You are on page 1of 8

Foto: Bartosz Mrozowski

Tajni agenci w służbie


Polskiego Państwa Podziemnego
Robert Śniegocki,
nauczyciel historii, autor podręczników szkolnych
Wywiad aliancki oceniał, że najwięcej danych o siłach wroga na froncie wschodnim
uzyskał od polskich agentów. Na ich koncie było wiele spektakularnych sukcesów,
np. zdobycie rakiety V2 oraz planów Wału Atlantyckiego. Polacy zasłynęli też jako
sprawni organizatorzy szlaków kurierskich oraz niezrównani fałszerze niemieckich
dokumentów.

Odbudowa siatki wywiadowczej po klęsce Sukcesy polskiego wywiadu


wrześniowej
Już od 1940 r. do sztabu Naczelnego Wodza wysyłano
Wrzesień 1939 r. przyniósł upadek II Rzeczypospolitej. z terenów okupowanej Polski informacje o prowadzo-
Jednak mimo podwójnej, niemiecko-sowieckiej oku- nej przez Niemców rozbudowie linii kolejowych i dróg.
pacji wola walki wśród Polaków przetrwała. Bardzo W 1941 r. meldowano do Londynu o końcowej fazie
szybko utworzono rząd na uchodźstwie z Władysła- przygotowań do ataku na Związek Sowiecki. Wywiad
wem Sikorskim jako premierem. We Francji i Wielkiej aliantów zachodnich oceniał, że najwięcej danych
Brytanii formowano oddziały Polskich Sił Zbrojnych o niemieckich siłach na froncie wschodnim uzyskano
z Sikorskim jako Naczelnym Wodzem. Równie ważne właśnie od polskich agentów. Dla Brytyjczyków szcze-
było zorganizowanie na terytorium okupowanej Polski gólnie istotne okazały się informacje o flocie III Rzeszy.
silnej, sprawnie działającej konspiracji – przede wszyst- Polacy przebywający w okupowanych portach donosili
kim struktur Związku Walki Zbrojnej (od 1942 r. Armia o próbach nowych niemieckich okrętów podwodnych
Krajowa) – oraz odtworzenie siatki wywiadowczej. Na i o formach szkolenia marynarzy.
początku wojny wywiady francuski i brytyjski miały
bardzo skąpe źródła informacji o nazistowskich Niem- Najbardziej jednak znane akcje polskiego wywiadu
czech i w praktyce nie dysponowały żadnymi danymi przyniosły bezcenną wiedzę o niemieckich „cudownych
na temat Związku Sowieckiego. broniach” (Wunderwaffe). Polacy zdobyli m.in. dane
o niemieckim ośrodku badawczym w Peenemünde na
Polacy, po klęsce wrześniowej żyjący na pograniczu wyspie Uznam, w którym prowadzono prace nad bro-
dwóch totalitarnych państw, mogli te informacje dla nią typu „V”. Przekazane Anglikom informacje pozwo-
aliantów uzyskać. Centralą polskiego wywiadu w oku- liły RAF-owi na przeprowadzenie potężnego nalotu
powanym kraju był Oddział II Komendy Głównej Związ- bombowego w sierpniu 1943 r., co o miesiące opóźniło
ku Walki Zbrojnej (od 1942 r. Armii Krajowej). Wywia- wprowadzenie do użytku nowego typu pocisków. Po
dowcy ZWZ-AK działali w trzech głównych kierunkach: zlokalizowaniu kolejnego poligonu doświadczalnego
1) w III Rzeszy i w krajach okupowanych przez Niemcy, rakiet V-2 w pobliżu wsi Pustków i Blizna została prze-
2) na terenie Generalnego Gubernatorstwa, prowadzona najbardziej spektakularna akcja polskiego
3) na tyłach frontu wschodniego. wywiadu.

Pozytywną rolę w budowaniu polskich siatek wywia- W maju 1944 r. Armia Krajowa zdobyła pod Sarnakami
dowczych odegrał paradoksalnie nazistowski program cały pocisk V-2. Został on zbadany przez polskich na-
robót przymusowych. W jego ramach tysiące Pola- ukowców – wyniki tych badań, fotografie i najważniej-
ków trafiło do pracy w różnych niemieckich zakładach sze elementy rakiety przekazano Brytyjczykom w lipcu
i przedsiębiorstwach, co pozwoliło uzyskać wgląd 1944 r., w ramach tzw. operacji III Most. Na kontrolo-
w dane dotyczące nazistowskiej produkcji zbrojenio- wanym przez partyzantów AK lądowisku wylądowała
wej. Ponadto zatrudnieni w Rzeszy polscy kolejarze wówczas dwusilnikowa Dakota należąca do RAF-u. To
byli w stanie określać kierunki przerzutu niemieckich właśnie tym samolotem przetransportowano z Wielkiej
jednostek wojskowych i zaopatrzenia dla hitlerowskiej Brytanii polskich kurierów, w tym Jana Nowaka – słyn-
armii. nego „kuriera z Warszawy”.

2
Polskie radiostacje z Anglii

Radiostacje zrzucane przez Brytyjczyków były, co cie-


kawe, w większości konstrukcjami polskimi. Pod Lon-
dynem uruchomiono bowiem produkcję radiostacji
nadawczo-odbiorczych pod kierunkiem polskiego in-
żyniera Tadeusza Heftmana – absolwenta politechniki
w Grenoble. Był on jednym z przedwojennych pionie-
rów krótkofalarstwa w Polsce. Za najlepszy model ra-
diostacji stworzony przez jego zespół uznaje się aparat
AP-5 – gotowy już w 1943 r., choć masowe dostawy do
Polski rozpoczęto dopiero w 1944 r. Było to urządze-
nie o maksymalnym zasięgu wynoszącym 1,5 tys. km,
co pozwalało na bezpośrednie połączenie z Warszawy
do Londynu. Model AP-5 miał zwartą konstrukcję i nie-
wielkie wymiary (280 x 210 x 100 mm) oraz ważył 6 kg.
W aluminiowej skrzynce z odchylaną pokrywą znaj-
dowały się wszystkie niezbędne podzespoły i akce-
soria oraz instrukcja obsługi. To właśnie egzempla-
rze AP-5 – wraz z podobnymi aparatami powstałymi
w okupowanej Polsce – utworzyły sieć podziemnej łącz-
ności radiowej. Krajowe radiostacje pochodziły jeszcze
z przedwojennej produkcji lub były złożone z „wysza-
browanych” Niemcom części. Urządzenia te konstru-
owano w bardzo przemyślany sposób, tak aby były jak
najlepiej dostosowane do użytku w warunkach konspi-
racji – aparaty wbudowywano wszak w piecyki, termosy
czy nawet w opasłe tomy niemieckiej encyklopedii. Radiostacja Pipsztok – Muzeum Armii Krajowej
im. Gen. Emila Fieldorfa „Nila” w Krakowie

Po pierwsze: łączność Żoliborzu w marcu 1940 r. Umożliwiło ono nawiązanie


łączności z placówką polskiego wywiadu w Budapesz-
Wszystkie zdobywane przez podziemie informacje spły- cie. W połowie tego roku udało się skontaktować z pol-
wały do struktur dowodzenia polskiej konspiracji. Wów- skimi placówkami dyplomatycznymi w Ankarze i Bel-
czas pojawiał się problem przekazania tych danych alian- gradzie, a w ostatnich jego miesiącach – z radiostacją
tom. Dlatego jednym z istotnych zadań wywiadu było Naczelnego Wodza w Anglii. Jednak dopiero w latach
utworzenie sprawnych i bezpiecznych siatek łączności. 1941–1942 Komenda Główna ZWZ-AK uzyskała dostęp
Kluczową kwestią było zapewnienie stabilnej komunika- do aparatury, która pozwalała utrzymywać w miarę re-
cji radiowej. Początkowo w okupowanym kraju bardzo gularną komunikację radiową z Londynem.
brakowało radiostacji nadawczych. Sytuacja poprawiła
się, gdy lotnictwo brytyjskie zaczęło organizować dla Kontakty z aliantami nadal nie były jednak łatwe i bez-
Polskiego Państwa Podziemnego zrzuty zaopatrzenia. pieczne. Dane wysłane w eter mogły być przechwy-
W angielskich dostawach znalazły się m.in. radiostacje. tywane i rozszyfrowywane, a zbyt długo działające
w jednym miejscu aparaty mogły zostać namierzo-
Pierwsze urządzenie tego typu najprawdopodobniej ne, co oznaczałoby tragiczną w skutkach wpadkę.
zainstalowano w jednym z domów na warszawskim Niemcy rozbudowali bowiem całą sieć posterunków

3
Dokumenty w formie mikrofilmów. Ich niewielkie rozmiary umożliwiały schowanie w małych skrytkach.

nasłuchowych, które pracowały precyzyjnie i skutecz- w Rembertowie. W jej obronie zginęło dwóch żołnierzy
nie. Skonstruowali doskonałe urządzenia namierzające podziemia.
– zarówno stacjonarne, jak i przenośne, montowane w
samolotach, samochodach, a nawet – w wersji najbar- Mikrofilmy, skrytki i kurierzy
dziej zminiaturyzowanej – w walizkach.
Drogą radiową nie można było, niestety, przesłać fo-
Dla zapewnienia bezpieczeństwa cennym radiostacjom tografii czy dokumentów. Tymczasem wysyłane co
i ich obsłudze opracowano całą procedurę nawiązywa- miesiąc do Londynu sprawozdania nierzadko liczyły
nia łączności, nazywaną „graniem”. Najpierw wybierano po kilkaset stron maszynopisu. Dlatego całość mikro-
odpowiedni budynek, do którego łączniczka dostarcza- filmowano – tak przygotowane materiały ukrywano
ła aparaturę. Po niej do wybranej lokalizacji trafiał ra- w starannie wybranych lokalizacjach, m.in. w otworach
diotelegrafista, którego zadaniem było przygotowanie w ścianach lub pod podłogą. O ustalonej porze osoba
sprzętu. Następnie kolejna łączniczka przynosiła zaszy- będąca łącznikiem umieszczała mikrofilmy w przygo-
frowane telegramy i kryształ kwarcu służący do określa- towanej skrytce, później zaś kolejny łącznik skrytkę tę
nia częstotliwości nadajnika. W trakcie możliwie krót- opróżniał. Dokumenty trafiały ostatecznie do kurierów,
kiego nadawania teren wokół był obserwowany przez którzy przerzucali je na Zachód. Ukrywali oni mikrofilmy
konspiratorów, czuwała też ekipa dobrze uzbrojonych w sprytnie przerobionych przedmiotach, np. w podwój-
żołnierzy osłony. Mimo takich zabezpieczeń zdarzały nych dnach walizek, w obcasach butów czy we wnętrzu
się, niestety, wpadki. Do najbardziej tragicznych należała rozkręcanych kluczy do drzwi.
utrata radiostacji Komendy Głównej AK w marcu 1944 r.

Laska będąca skrytką na dokumenty, używana w czasie okupacji.

4
Kazimierz Leski „Bradl” w działalność konspiracyjną – początkowo pod oku-
pacją radziecką, a później na terenach zajętych przez
Jednym z bohaterów polskiego wywiadu wyznacza- Niemców. Uraz kręgosłupa, którego nabawił się
jących szlaki kurierskie był Kazimierz Leski, znany tak- w trakcie ucieczki z więzienia NKWD, uniemożliwiał mu
że pod pseudonimami „37”, „Pierre” i „Bradl”. Urodził się uczestniczenie w akcjach bojowych, dlatego skupił się
w 1912 r. w Warszawie. Ukończył m.in. słynną Wyższą na działalności wywiadowczej.
Szkołę Budowy Maszyn i Elektrotechniki, później nato-
miast odbył praktyki w holenderskich stoczniach. Jego W 1942 r. Leski został wcielony do Oddziału II Komendy
pasją było latanie. Został przyjęty do Szkoły Podchorą- Głównej ZWZ-AK, gdzie podpułkownik Marian Drobik
żych Rezerwy Lotnictwa w Sadkowie pod Radomiem, „Dzięcioł” polecił mu utworzenie nowej siatki kurier-
gdzie zastał go wybuch II wojny światowej. Walczył skiej. Jego oddział, znany pod kryptonimem „Referat
jako pilot do 17 września 1939 r., gdy został zestrzelo- 666”, miał stworzyć od podstaw szlak przerzutowy pro-
ny i dostał się do sowieckiej niewoli. Na szczęście udało wadzący z Polski przez Niemcy i Francję do Hiszpanii,
mu się uciec, co uchroniło go od tragicznego losu jego z której kurierzy mogliby się dostać na brytyjski Gibral-
kolegów, zamordowanych później w ramach zbrodni tar lub do neutralnej Portugalii. Stamtąd drogą morską
katyńskiej. Natychmiast po ucieczce zaangażował się lub lotniczą mieli się przeprawiać do Londynu, do sie-
dziby Naczelnego Wodza.

Fałszywy generał

W początkowym okresie swojej działalności kurierskiej


Leski podszywał się pod pracownika kolei. Często jed-
nak podczas podróży pociągami musiał stać całą tra-
sę, co było dla niego bardzo męczące z powodu jego
problemów z kręgosłupem. Postanowił więc wcielić się
w porucznika Wermachtu – w tej roli mógł spokojnie
podróżować w przedziałach dla wojskowych, a nierzad-
ko miał pierwszeństwo w wyborze miejsc siedzących.
W czasie jednej z misji do Paryża zaczął podawać się
za generała wojsk technicznych Juliusa von Hallman-
na. Doszedł bowiem do wniosku, że podróże oficera
takiego stopnia nie wzbudzą żadnych podejrzeń, co
znacznie ułatwi wykonanie kurierskiego zadania – woj-
skowi wysokiej rangi byli wszak rzadziej kontrolowani,
a w hierarchicznej strukturze społeczeństwa niemiec-
kiego cieszyli się sporym autorytetem.

Wielkim atutem Leskiego była jego niesamowita zdol-


ność do uczenia się języków obcych. Znał ich kilka,
w tym perfekcyjnie niemiecki (w kilku dialektach), fran-
cuski oraz angielski. Sama znajomość języków to jednak
nie wszystko – równie ważna była umiejętność wczucia
się w zachowanie i mentalność niemieckiego oficera.
Istotny mógł okazać się każdy szczegół: należało na-
Kazimierz Leski uchodził za przystojnego mężczyznę i wywierał uczyć się maszerować, salutować, jeść czy odpoczywać
duży wpływ na kobiety. Było to przydatne w realizacji misji jak wyżsi rangą wojskowi z Wermachtu. Mimo że Leski
szpiegowskich. nie posiadał aktorskiego wykształcenia, znakomicie

5
Fałszywe dokumenty przygotowane przez fałszerzy AK dla Tadeusza Komorowskiego „Bora”

udawało mu odgrywać kolejne role. Dodatkowo był – Polacy byli uważani za mistrzów fałszerstwa. Szefem
mimo niskiego wzrostu i drobnej postury – mężczyzną zajmującego się preparowaniem dokumentów Wy-
przystojnym i niezwykle charyzmatycznym, co ułatwia- działu Legalizacji i Techniki AK był od 1942 r. Stanisław
ło mu zdobywanie względów kobiet. Ten atut również Jankowski „Agaton” – urodzony w 1911 r. warszawianin,
był bardzo użyteczny w pracy tajnego agenta. z zawodu architekt, wykształcony na Politechnice War-
szawskiej. Był on jednym z pierwszych przerzuconych
Fałszerze i doliniarze do Polski „cichociemnych”. To właśnie jemu podlegał
zespół konstruujący różnego rodzaju skrytki – zarówno
Talent i zaangażowanie szpiegów pokroju Kazimierza stałe, jak i przenośne. To właśnie jego ludzie przygoto-
Leskiego nie były oczywiście jedynymi czynnikami de- wywali dokumenty dla generała Juliusa von Hallmanna,
cydującymi o sukcesach polskiego wywiadu. W dzia- czyli dla Kazimierza Leskiego.
łaniach konspiracyjnych absolutnie niezbędne były
odpowiednio spreparowane dokumenty. Wielką rolę O najwyższej jakości pracy polskich fałszerzy świadczyć
w procesie ich przygotowywania odegrali warszawscy może pewna anegdota z działalności kurierskiej. Gdy
kieszonkowcy nazywani „doliniarzami”, którzy na zlece- Leski jako niemiecki oficer stał w kolejce do wymiany nie-
nie państwa podziemnego kradli niemieckie dokumen- mieckich znaczków żywnościowych na kupony obowią-
ty. Zdobyte papiery były później skrupulatnie analizo- zujące w okupowanej części Francji, jeden ze stojących
wane przez zespoły fałszerzy – na podstawie wyników bliżej okienka niemieckich oficerów został oskarżony
tych badań wytwarzano idealne falsyfikaty. o posiadanie niewłaściwych talonów. Osoba obsługująca

6
Amerykański samolot Dakota (Douglas C-47 Skytrain) przelatujący nad Warszawą latem 1945 r. Rok wcześniej na pokładzie takiej maszyny
dostarczono do kraju kuriera Jana Nowaka, a w drodze powrotnej przetransportowano pocisk V2.

punkt wymiany wyrwała znaczki trzymane przez Leskie- z oficerami sztabu gospodarczego feldmarszałka Gerda
go i pokazała je Niemcowi ze słowami: „Proszę patrzeć. von Rundstedta – te kontakty pozwoliły mu przeprowa-
To są właściwe znaczki. Takie powinny być pańskie”. dzić jedną z najbardziej brawurowych akcji w historii
polskiego wywiadu. Jako że dysponował dużą wiedzą
Innym ważnym elementem szpiegowskich mistyfikacji techniczną, Leski zyskał zaufanie niemieckich sztabow-
był mundur. Również w tej kwestii polskim wywiadow- ców organizujących budowę kolejnych odcinków linii
com dopisywało szczęście. Przykładowo, Kazimierz Le- fortyfikacyjnej zwanej Wałem Atlantyckim. Gdy jako von
ski znał krawca, który szył dla Niemców ubrania. Dzięki Hallmann został poproszony o konsultacje, zdecydował
niemu polski agent mógł występować w dobrze skro- się – po wcześniejszym porozumieniu się ze swoim sze-
jonym i wiarygodnym kostiumie, wyposażonym we fem, podpułkownikiem Drobikiem – poprosić Niem-
wszystkie niezbędne oznaczenia. ców o udostępnienie dokumentów przedstawiających
założenia techniczne planowanych robót. Śmiały ruch
Spektakularna akcja opłacił się: polski agent otrzymał wszystkie materiały,
po czym poinformował swoich niemieckich kolegów, że
Od grudnia 1942 r. Leski wcielał się w postać generała musi już wracać na Ukrainę. Ponieważ jednak jego po-
służącego na okupowanej Ukrainie i poszukującego byt w Paryżu niespodziewanie się przedłużył, poprosił
we Francji robotników do budowy dróg na Wschodzie o zaliczkę na poczet swojej jednostki i pobrał z kasy nie-
– tożsamość ta umożliwiała mu swobodne testowanie mieckiej armii 500 marek zaliczki. Akcja zakończyła się
szlaków przerzutowych. Jednocześnie jako wojskowy więc nie tylko przejęciem supertajnych planów budowy
o wysokiej randze nawiązywał przyjacielskie relacje fortyfikacji, lecz także pokaźnym zyskiem finansowym.

7
Siatka agentów oficer wywiadu został uhonorowany tytułem Sprawie-
dliwy wśród Narodów Świata.
Praca wywiadowcza Leskiego nie zakończyła się po
zdobyciu planów Wału Atlantyckiego. W trakcie kolej- Losy agentów po wojnie
nych akcji po terenie Rzeszy i Francji poruszał się jako
niemiecki generał Karl Leopold Jansen. Należy przy tym Powojenne losy polskich agentów wywiadu były
pamiętać, że w większości swoich misji nie działał sam – najczęściej tragiczne. Część z nich udała się na emi-
wspierali go inni członkowie jego grupy. Jednym z jego grację, jak Stpiczyński, który zamieszkał w Ekwado-
najbliższych współpracowników był rotmistrz Alek- rze i poświęcił się pracy plantatora. Ci z wojennych
sander Stpiczyński „Wilski”, który wcielał się w postać bohaterów, którzy pozostali w komunistycznej Pol-
barona Arnolda von Lücknera. Ten urodzony w 1898 r. sce, byli systematycznie represjonowani i inwigilo-
we Włocławku przedwojenny pracownik Oddziału II wani przez władze. Wielu z nich zdecydowało się
Sztabu Generalnego, czyli polskich służb specjalnych, kontynuować działalność w konspiracji, co tylko
działał wcześniej m.in. jako oficer wywiadu na placówce zwiększało niebezpieczeństwo aresztowania, tortur
dyplomatycznej w Kijowie. W czasie II wojny światowej i śmierci.
w przebraniu niemieckiego wojskowego organizował
– podobnie jak Leski – kanały łączności dla kurierów. Epilog historii Kazimierza Leskiego również okazał się
W trakcie jednej z udanych akcji, w grudniu 1942 r., zo- dramatyczny. Po kapitulacji III Rzeszy zaangażował się
stał nawet przyjęty przez feldmarszałka Rzeszy Wilhel- w kolejną walkę podziemną – tym razem w ramach
ma Lista w jego sztabie w Strasburgu. Po rozmowach antykomunistycznego Zrzeszenia „Wolność i Niezawi-
o sytuacji na froncie wschodnim i o kłopotach armii nie- słość”. Został aresztowany przez bezpiekę już w 1945 r.
mieckiej ze srogą rosyjską zimą feldmarszałek użyczył i spędził w ubeckich więźniach 10 lat. W tym okresie
mu samochodu, aby mógł szybko i komfortowo prze- wielokrotnie był torturowany. Przed stalinowskim są-
być drogę do swojego celu we Francji. Warto podkreślić, dem oskarżano go – paradoksalnie – m.in. o współpracę
że z tras wytyczonych przez grupę Leskiego korzystali z niemieckim wywiadem.
nie tylko kurierzy. Szlaki wiodące przez Francję i Por-
tugalię przemierzali także zaopatrzeni w podrobione Już w wolnej Polsce bohater polskiego wywiadu został
dokumenty Żydzi, uciekający z terenów okupowanych odznaczony m.in. Krzyżem Srebrnym Orderu Virtuti Mi-
przez nazistów. Praca Leskiego przyczyniła się zatem do litari i trzykrotnie Krzyżem Walecznych. Zmarł w 2000 r.
ocalenia wielu osób – w uznaniu dla tych zasług polski

Pocisk rakietowy V2. Polscy agenci zdobyli egzemplarz tej broni i przekazali aliantom.

You might also like