You are on page 1of 1

Świąteczne dyktando z przymrużeniem oka

Krzepkiego Bożydara ogarnęła chandra na myśl o


bożonarodzeniowych zakupach. Przerażał go ścisk i niekończąca się
lista prezentów. Jedynie smak kutii, pierogów czy żurku z grzybami
wywoływały u niego nienachalny uśmiech. Wśród skrzących lampek,
srebrno-złotych bombek i melodii „Przybieżeli do Betlejem” rozpoczął
poszukiwania gwiazdkowych upominków. Znienacka dopadł go
rzężący sąsiad, który czyhał na niego w zaułku drogerii. Bożydarowi z
wrażenia wypadł flakonik „Diora”, a pod nosem wymamrotał „A niech
to szlag”. W całej drogerii rozprzestrzenił się zapach piżma, korzennych
przypraw, grejpfruta i fiołków. Rozhisteryzowana kasjerka zażądała od
pechowego klienta pięciuset sześćdziesięciu czterech złotych i
dziewięciu groszy. Po ty wydarzeniu, Bożydar, przyrzekł sobie, że w
przyszłym roku zrobi zakupy on-line.
Moim najbardziej wyczekiwanym okresem w roku są święta
Bożego Narodzenia, Jest to święto chrześcijańskie upamiętniające
narodziny Jezusa.
Tradycyjnie, w każdym kościele budowana jest szopka. Zwyczaj
ten zapoczątkował św. Franciszek z Asyżu. W szopkach ustawia się
gliniane lub woskowe figurki Jezusa, Marii, Józefa oraz przybyłych na
powitanie pasterzy i Trzech Króli z orszakiem.

You might also like