You are on page 1of 1

                                                                                                        Tyniec, 1398 r.

                                     

Czcigodny Książę Januszu,

              Zwracam się do Ciebie z prośbą o wyrażenie zgody na pasowanie na rycerza


Zbyszka z Bogdańca herbu Tępa podkowa, zawołania Grady. Ów młody człowiek
pochodzi z rodziny, w której wszyscy mężczyźni przysłużyli się ojczyźnie. Rodzice
chłopca, Jagienka z Mocarzewa i Jaśko z Bogdańca, zmarli wcześnie, a
dwunastolatkiem zaopiekował się jego stryj Maćko, mądry i znany rycerz z
Bogdańca. Zarówno ja, jak i osoby, które go znają mamy niezbite dowody na to, że
ów młodzieniec niewątpliwie zasługuje na miano rycerza.

            Zbyszko z Bogdańca jest człowiekiem honoru. Zawsze postępuje w sposób


prawy i uczciwy, nie znosi kłamstwa, podstępu i tchórzostwa. Jego odwagę widać
na każdym kroku. W celu zdobycia pawich czubów dla swojej ukochanej nie cofnie
się przed niczym. Przykładem na to może być atak na posła krzyżackiego. Pomimo
możliwości ucieczki przed egzekucją pozostaje odważny nawet w obliczu śmierci.
Człowiek ten jest zagorzałym patriotą. Jest zahartowany w bitwach i marszach, w
których jest gotów oddać swoje życie. Dzielnie staje w obronie słabszych.
Ostatecznie jest w stanie pomóc wrogowi. Doszły do mnie słuchy, że gdy Ulryk von
Jungingen stracił popręg przy siodle w czasie pojedynku ze Zbyszkiem, młodzieniec
zsiadł z konia, aby pomóc wrogowi.

            Moim zdaniem Zbyszko z Bogdańca zasługuje na darowanie pasa i ostróg


rycerskich jak nikt inny, ponieważ odzwierciedla niemal wszystkie założenia
idealnego rycerza.

Serdecznie Cię pozdrawiam i proszę o pozytywne rozpatrzenie mojej prośby.

You might also like