You are on page 1of 106

© Copyright for Polish edition by ZloteMysli.

pl
Data: 15.05.2008

Tytuł: Daj się dobrze zatrudnić


Autor: Ryszrad Bobrowski
Wydanie III
ISBN: 978-83-7582-621-0

Projekt okładki: Marzena Osuchowicz


Korekta: Sylwia Fortuna
Skład: Anna Popis-Witkowska

Internetowe Wydawnictwo Złote Myśli Sp. z o. o.


ul. Daszyńskiego 5
44-100 Gliwice
WWW: www.ZloteMysli.pl
EMAIL: kontakt@zlotemysli.pl

Wszelkie prawa zastrzeżone.


All rights reserved.
SPIS TREŚCI

Wstęp.......................................................................................5
Spotkanie pierwsze:
Poznaj i zapamiętaj..................................................................9
Spotkanie drugie:
O Tobie i rynku pracy zdań kilka.............................................15
Spotkanie trzecie:
Organizacje i ich przedstawiciele,...........................................23
Spotkanie czwarte:
Bliscy i znajomi .....................................................................33
Spotkanie piąte:
Samoocena kwalifikacji zawodowych.....................................38
Spotkanie szóste:
Samobadanie pogłębione.......................................................49
Spotkanie siódme – półmetek:
Jaką masz szansę...................................................................56
Spotkanie ósme:
Zrób totalną demolkę.............................................................64
Spotkanie dziewiąte:
Określ dziś postrzegany główny cel.........................................71
Spotkanie dziesiąte:
Określ niezbędne cele cząstkowe............................................75
Spotkanie jedenaste:
Pokaż światu, że jesteś...........................................................84
Spotkanie dwunaste:
Daj się dobrze zatrudnić ........................................................94
Zakończenie .........................................................................103
Jeśli kiedyś zostanę posłem:

Zrobię wszystko, co będę mógł, aby rynek pracy uczynić


przyjaznym dla pracodawców i poszukujących pracy.

Zrobię wszystko, co będę mógł, aby przywrócić należne


znaczenie samorządowi terytorialnemu.

Zrobię wszystko, co będę mógł, aby człowiek napadnięty miał


prawo bronić siebie, swoich bliskich i własnego lub społecznego
majątku w taki sposób, jaki uzna w chwili napadu za właściwy.
Zrobię wszystko, aby wszelkie konsekwencje tej obrony zostały
przeniesione na napadającego.
DAJ SIĘ DOBRZE ZATRUDNIĆ – Ryszard Bobrowski
● str. 5
Wstęp

Wstęp

Oboje/obaj wkraczamy na nieprzetartą ścieżkę.

Różnica między poradnikiem „Mieszkaj wygodnie” a „Daj się dobrze


zatrudnić” z grubsza polega na tym, że w pierwszym przypadku jak
coś „sknocimy”, to przyjdzie fachowiec – malarz, glazurnik lub
tapicer – i wyrówna, poprawi lub zrobi od nowa.

Strata malutka – tylko czas i materiały. Wstyd wobec bliźnich


niewielki. Dobre intencje przez nas wykazane też mają swoją
pozytywną wartość.

W drugim przypadku sprawa zaczyna się komplikować, ponieważ


podejmowane działania mają charakter eksperymentu
prowadzonego na własnym, żywym organizmie. Mało tego. Nie dość,
że sami możemy boleśnie odczuć popełniony błąd, to jeszcze
możemy na niewygodę, uciążliwości, a w szczególnych przypadkach
na głód, skazać osoby nam najbliższe.

Pociesza mnie myśl, że większej krzywdy niż ta, jaką sam(a) sobie
zrobiłaś(eś), ja, autor poradnika „Daj się dobrze zatrudnić” zrobić Ci
nie mogę, bo nie można być bezrobotnym do kwadratu.

Tym między innymi poradnictwo zawodowe różni się od


medycznego. Pomijając drastyczne eksperymenty, w wyniku których
człowiek odchodzi na zawsze, to wszystkie pozostałe zgody lub
niezgody na operację lub leczenie są cierpieniem lub komfortem
zdrowotnym wyłącznie osoby aktualnie poddającej się doradztwu
medycznemu.

Copyright by Wydawnictwo Złote Myśli & Ryszard Bobrowski


DAJ SIĘ DOBRZE ZATRUDNIĆ – Ryszard Bobrowski
● str. 6
Wstęp

Skutki leczenia nieudolności w poruszaniu się po rynku pracy


odczuwa przeważnie cała rodzina. Oczywistym jest, że owe odczucia
mogą mieć znak dodatni lub ujemny.

Marzeniem moim jest, aby osoba korzystająca z tego poradnika


zrozumiała powagę swojej sytuacji i zechciała podczas jego lektury
głębiej niż zwykle zastanowić się nad swoim losem, dorobkiem,
aktualnymi możliwościami życiowymi i spróbowała spojrzeć w swoją
przyszłość na kilka lub kilkanaście lat do przodu.

W natłoku obowiązków, gonitwie problemów i często z braku


pieniędzy myślimy blokowo. „Otwieramy w głowie szufladki” jedna
za drugą i niby wszystko się zgadza, ale coś tu nie gra.

Jedna szufladka – znaleźć jakąkolwiek robotę. Druga szufladka –


oddać wcześniej pożyczone pieniądze. Trzecia szufladka – praca
daleko i męcząca, bo wymaga nadzwyczajnych umiejętności lub
ponadprzeciętnej kondycji. Czwarta – jest koło domu dobra praca
i zgodna z wykształceniem, ale pracuję gdzie indziej. Itd., itd.

Warto jest zaszczepić się przeciwko grypie. Chociaż nigdy nie


wiadomo, czy gdybyśmy tego nie zrobili, to choroba by nas dopadła,
czy też nie.

Warto dać sobie odrobinę pewności, że życie nie będzie trudniejsze


niż jest obecnie.

Poradnik jest dla wszystkich. No, może z wyjątkiem tych, którzy są


w stanie euforii po odniesionym sukcesie zawodowym. Na nich
przyjdzie czas później.

Życzę przede wszystkim skutecznej lektury.

Copyright by Wydawnictwo Złote Myśli & Ryszard Bobrowski


DAJ SIĘ DOBRZE ZATRUDNIĆ – Ryszard Bobrowski
● str. 7
Wstęp

Wiem, że poradnik będzie trudny w czytaniu i to z kilku powodów.

Po pierwsze:

Nie ma on, bo nie może mieć, konkretnego adresata.

W potrzebie znalezienia odpowiedniej pracy może być wybitna


humanistka – pani magister polonistyki, ale też robotnik
wykwalifikowany np. jak ja, autor – energetyk cieplny.

Po drugie:

Odstąpiłem od stosowania form pozornie grzecznościowych


i zamiast „Zwracam się do Szanownego Pana z uprzejmą prośbą
o łaskawe rozważenie możliwości...”, co normalnie tłumaczy się na
„Zrób, baranie, co mówię”, proszę: namaluj, złóż, kup, rozważ itd.
Z góry za to przepraszam.

Po trzecie:

Chcąc uszanować płcie obydwie dokonuję w pisaniu absolutnie


sztucznego zabiegu, który na początku utrudnia czytanie. Zależy mi
na tym, abyś zrozumiał(a), że stwierdzenie nie odnosi się tylko do
osoby reprezentującej inną płeć niż Ty.

Po czwarte:

Poradnik nie nadaje się do czytania klik po kliku (strona po stronie),


cięgiem w czasie jednego wieczoru. Jest to oczywiście możliwe.
Jednak zapewniam Cię, że po przeczytaniu go w ciągu jednego dnia
„od deski do deski” będziesz wiedział(a) mniej niż wiedziałaś(eś)
przed rozpoczęciem czytania.

Copyright by Wydawnictwo Złote Myśli & Ryszard Bobrowski


DAJ SIĘ DOBRZE ZATRUDNIĆ – Ryszard Bobrowski
● str. 8
Wstęp

Przejrzyj go, bo tego nikt nie może Ci zabronić. Zrób to tak samo, jak
przeglądasz każdą inną świeżo kupioną książkę. Przeczytaj pierwszy
rozdział, który nazywam “spotkaniem” przez analogię do wizyt osoby
radzącej się u doradcy. Przeprowadź analizę wszystkich możliwych
sugestii, jakie padają z mojej strony. Jeśli sugeruję dwie wizyty
w Powiatowym Urzędzie Pracy lub w Powiatowym Ośrodku
Kształcenia, to nie mam na myśli wizyt wirtualnych. One naprawdę
czemuś służą, co wspólnie wykorzystamy w kolejnych rozdziałach –
spotkaniach. Pojedź do Powiatowego Urzędu Pracy, wykonaj inne
sugerowane czynności i na drugi dzień czytaj dalej.

Po piąte:

Zauważam u siebie pewną nieudolność w syntetycznym


przedstawianiu myśli, co powinno być najmocniejszą stroną książki
elektronicznej – ebooka. Ciągnie mnie do wyjaśnień, opisów,
anegdot, a niekiedy żartów. Tak być nie może. Wiem. Jeśli na to
wszystko nałożymy Twoje przyzwyczajenia do książki tradycyjnej, to
zdarzyć się może coś, czego Tobie ani sobie nie życzę. Możemy
w intencjach swoich w ogóle się nie spotkać.

Copyright by Wydawnictwo Złote Myśli & Ryszard Bobrowski


DAJ SIĘ DOBRZE ZATRUDNIĆ – Ryszard Bobrowski
● str. 9
Spotkanie pierwsze: Poznaj i zapamiętaj

Spotkanie pierwsze:
Poznaj i zapamiętaj

„Poznaj i zapamiętaj swoje miejsce w szyku”. To jedno z pierwszych


przykazań zastępowego, jakie usłyszy kandydat na harcerza, tzw.
„biszkopt”, podczas pierwszej zbiórki. Wszystkie inne organizacje
i grupy społeczne, lepiej lub gorzej zorganizowane, też mają swoich
zastępowych – ludzi objaśniających najważniejsze problemy,
z jakimi członek danej społeczności będzie się spotykał.

Wyjątek stanowi grupa poszukujących zatrudnienia, w tym


bezrobotnych, zainteresowanych pracą. Grupa ta nie ma naturalnych
przywódców. Przyczyna jest oczywista. Na czele grupy staje zwykle
najsprawniejszy i najbardziej operatywny jej członek.

Problem polega na tym, że jeśli ktoś jest sprawny na ciele i umyśle


i do tego jest operatywny, to znajdzie dla siebie pracę odpowiednią,
zanim komukolwiek przyjdzie do głowy pomysł wskazania tegoż
właśnie jako kandydata na przywódcę.

W moim najgłębszym przekonaniu wszelkie organizacje


bezrobotnych mają charakter awanturniczo-polityczny, a nie
reprezentacyjno-opiekuńczy.

Copyright by Wydawnictwo Złote Myśli & Ryszard Bobrowski


DAJ SIĘ DOBRZE ZATRUDNIĆ – Ryszard Bobrowski
● str. 10
Spotkanie pierwsze: Poznaj i zapamiętaj

Potwierdzam deklarację złożoną w „zajawce”. Chcę być Twoim


„zastępowym” do dnia, w którym podpiszesz umowę o pracę lub
utworzysz własny podmiot gospodarczy.

Lokując Ciebie wśród ogółu bezrobotnych wyjaśnić muszę, iż


bezrobotni zarejestrowani w Powiatowych Urzędach Pracy
nieoficjalnie dzielą się na bezrobotnych zainteresowanych podjęciem
pracy i bezrobotnych „czarowników”. Nie wdając się w szczegóły
oceniam, że owych czarowników jest około ¼ wszystkich
zarejestrowanych.

Fakt dokonania przez Ciebie zakupu tej książki przekonuje mnie, że


chcesz jak najszybciej znaleźć odpowiadające Ci miejsce pracy. Nie
jesteś czarownikiem.

Tak trzymaj.

Popatrz na zamieszczone niżej tabele. Jesteś około 1/3000000


(jedną trzymilionową) częścią zarejestrowanych bezrobotnych
w naszym kraju. Do końca roku 2003 zasadniczych zmian w liczbie
bezrobotnych prawdopodobnie nie będzie. Do października
bezrobocie powinno zachować tendencję spadkową, w listopadzie
i grudniu powinno minimalnie wzrosnąć, by w styczniu i kolejnych
miesiącach znowu maleć. Myślę, że na cud nie ma co liczyć.
Gwałtownego spadku bezrobocia w kraju – póki co – nie będzie.

Copyright by Wydawnictwo Złote Myśli & Ryszard Bobrowski


DAJ SIĘ DOBRZE ZATRUDNIĆ – Ryszard Bobrowski
● str. 11
Spotkanie pierwsze: Poznaj i zapamiętaj

Tabela 1. Stan na koniec lipca 2003

Zarejestrowani bezrobotni

wzrost/spadek w
odniesieniu do
ogółem kobiety mężczyźni
poprzedniego
miesiąca/roku

1996 2 359 489 -269 319 1 375 619 983 870


1997 1 826 413 -533 076 1 103 168 723 245
1998 1 831 351 4 938 1 071 319 760 032
1999 2 349 805 518 454 1 307 309 1 042 496
2000 2 702 576 352 771 1 491 613 1 210 963
2001 3 115 056 412 480 1 642 109 1 472 947
2002 3 216 958 101 902 1 645 750 1 571 208

2003
Styczeń 3 320 626 103 668 1 677 114 1 643 512
Luty 3 344 158 23 532 1 680 118 1 664 040
Marzec 3 321 020 -23 138 1 666 050 1 654 970
Kwiecień 3 246 092 -74 928 1 641 622 1 604 470
Maj 3 159 594 -86 498 1 615 622 1 543 972
Czerwiec 3 134 599 -24 995 1 620 399 1 514 200
Lipiec 3 122 961 -11 638 1 629 739 1 493 222

Tabela 2. Stan w końcu czerwca i stan w końcu lipca 2003

Wzrost /spadek
Liczba
Oferty pracy w odniesieniu do
ofert
poprzedniego miesiąca

Stan w końcu czerwca 2003 r. 20 236 3 371


Zgłoszone w lipcu 2003 r. 84 204 18 851
w tym:
pracy subsydiowanej 51 281 18 383
z sektora publicznego 24 781 9 324
dla niepełnosprawnych 1 982 -22
dla absolwentów 25 939 14 125
Stan w końcu lipca 2003 r. 24 256 4 020

Copyright by Wydawnictwo Złote Myśli & Ryszard Bobrowski


DAJ SIĘ DOBRZE ZATRUDNIĆ – Ryszard Bobrowski
● str. 12
Spotkanie pierwsze: Poznaj i zapamiętaj

„W miesiącu sprawozdawczym (w lipcu 2003 RB) na 1 ofertę pracy


będącą w dyspozycji urzędów pracy przypadało średnio 30 osób
bezrobotnych....”1

W lipcu 2003 na jedną ofertę przypadało około 30 zarejestrowanych


bezrobotnych. Odejmując od tej liczby „czarowników” – to i tak
sporo, bo ponad 20 na jedną ofertę.

Zauważ proszę, że pośród tych statystycznych około 20 chętnych do


pracy na statystyczne jedno zgłoszone wolne miejsce pracy jest po
kilka osób, które:

bywają w Powiatowym Urzędzie Pracy rzadziej niż dwa razy


w tygodniu,
nie mają sprecyzowanego poglądu na to, co chcą robić i kim
być,
nie potrafią przejrzyście i wiarygodnie sporządzić dokumentów
aplikacyjnych,
nie mają odpowiedniego dojazdu lub wydaje się im, iż miejsce
pracy jest za daleko,
są w niedyspozycji zdrowotnej lub innej losowej,
są przekonane, iż ze względu na wiek (zbyt młody lub zbyt
zaawansowany) pracy nie otrzymają,
szukając pracy dłużej niż trzy miesiące nie podjęły próby
zmiany lub podniesienia wcześniej nabytych kwalifikacji,
uważają, że praca „przyjdzie sama” – kiedyś się zdarzy,
spóźnią się lub nie przyjdą na umówioną rozmowę
z pracodawcą lub jego przedstawicielem,
nie miały kontaktu i nie przeprowadziły rozmowy z doradcą
zawodowym i personalnym.
1
Źródło: Informacja o stanie i strukturze bezrobocia w lipcu 2003 roku
http://www.mpips.gov.pl/_praca.php?
dzial=509&poddzial=544&dokument=642

Copyright by Wydawnictwo Złote Myśli & Ryszard Bobrowski


DAJ SIĘ DOBRZE ZATRUDNIĆ – Ryszard Bobrowski
● str. 13
Spotkanie pierwsze: Poznaj i zapamiętaj

Zamknij oczy.
Przeprowadź następujące ćwiczenie:

Pomyśl o swoich bliższych i dalszych znajomych,


którzy podobnie jak Ty dłużej niż trzy miesiące szukają
pracy.

Przeprowadziłaś(eś) analizę?
OK!

Mógłbym założyć się, że każdej osobie, której obraz przywołałaś (eś)


podczas tej analizy można przypisać, co najmniej jedno zaniedbanie,
zaniechanie lub świadome pominięcie określonych czynności,
o których wspominałem wyżej.

Rozważ możliwość powtórzenia ćwiczenia.

Prawdopodobnie pośród osób, których zachowania, wiedzę i wolę


pracy analizowałeś(aś), jest postać Tobie najbliższa.

Ty sam(a)!!!

Wiesz, gdzie jesteś!

Kiedy w rozważaniach swoich uwzględnisz to wszystko,


co do tej pory przedstawiłem,
dojdziesz do tego samego wniosku co ja:

Copyright by Wydawnictwo Złote Myśli & Ryszard Bobrowski


DAJ SIĘ DOBRZE ZATRUDNIĆ – Ryszard Bobrowski
● str. 14
Spotkanie pierwsze: Poznaj i zapamiętaj

Nie jest źle


i może być tylko lepiej.

Czujesz temat?
Skorzystaj z uprzywilejowanej pozycji,
jaką daje Ci posiadanie osobistego doradcy.

Daj się dobrze zatrudnić!

Copyright by Wydawnictwo Złote Myśli & Ryszard Bobrowski


DAJ SIĘ DOBRZE ZATRUDNIĆ – Ryszard Bobrowski
● str. 15
Spotkanie drugie: O Tobie i rynku pracy zdań kilka

Spotkanie drugie:
O Tobie i rynku pracy zdań kilka

Leitmotivem tego spotkania będzie zaduma nad tym wszystkim, co


wokół się dzieje. Wokół? To mało powiedziane. W nas. W Tobie
w szczególności.

Musisz wykształcić w sobie umiejętność patrzenia do siebie.

Nie na siebie, tylko do siebie.

Zauważ proszę, że patrzenie na siebie ćwiczymy po wielokroć w ciągu


dnia. Od toalety porannej poczynając, po wieczorny ogląd piżamy,
w której jesteśmy. Przeważnie rozpiera nas duma z tego, co widzimy.
Budzi się w nas bunt przeciwko światu, który nie docenia walorów
naszego osobistego wdzięku, urody, intelektu i sprawności fizycznej.

Nie zawsze potrzebne jest lustro.

Do perfekcji opanowaliśmy patrzenie na siebie z boku.

Zamknij oczy i opisz osobę, siedzącą na Twoim krześle


przed Twoim komputerem.

Widzisz ją?

Ja ją widzę.

Copyright by Wydawnictwo Złote Myśli & Ryszard Bobrowski


DAJ SIĘ DOBRZE ZATRUDNIĆ – Ryszard Bobrowski
● str. 16
Spotkanie drugie: O Tobie i rynku pracy zdań kilka

Co prawda przeciętnie ubrana, ale to strój domowy. Uroda średnia,


ale ma w sobie coś szczególnego. W środku wiedza odpowiadająca
temu, co wypisane na dyplomie. Doświadczenie zawodowe takie, jak
na świadectwach pracy i w listach referencyjnych. Na twarzy widać
niezadowolenie z efektów kolejnych prób znalezienia odpowiedniej
pracy.

Jeśli jest inaczej, to pieniądze, jakie wydałaś(eś) na ten poradnik


możesz uważać za stracone. Następną kasę zainwestuj w coś innego.
Zobacz np.: www.zlotemysli.rozrywka.pl

Zostałaś(eś)?

OK!

Nie będziesz tego żałował(a).

Zaczynamy od nowa.

Zamknij oczy
i opisz, jak wygląda od środka
to Coś, co siedzi przed Twoim komputerem
i ma w tej chwili zamknięte powieki.

Przeprowadź pogłębioną analizę jej/jego potrzeb,


oczekiwań, marzeń i woli pracy.
Wyniki zestaw z kwalifikacjami,
doświadczeniem zawodowym i życiowym
oraz z kondycją psychofizyczną.

Copyright by Wydawnictwo Złote Myśli & Ryszard Bobrowski


DAJ SIĘ DOBRZE ZATRUDNIĆ – Ryszard Bobrowski
● str. 17
Spotkanie drugie: O Tobie i rynku pracy zdań kilka

Na tym etapie zadumy nad sobą zupełnie pomiń problem możliwości


znalezienia odpowiadającego Ci miejsca zatrudnienia na lokalnym
(dostępnym Tobie ze względu na miejsce zamieszkania) rynku pracy.

Nie przypisuj sobie cech nadzwyczajnych. Bo tak naprawdę, to


w ogóle żyjącej populacji jesteś niewiele znaczącą drobinką, która
tym wyróżnia się pośród innych istot żywych, że kąpie się dla
przyjemności, a nie z musu.

Ćwiczenie kolejne.

Spójrz na siebie
z innej wysokości niż poprzednio.
Np. z lotu ptaka albo zostań na chwilę pilotem balonu.
Wybierz sobie wysokość, na jakiej będziesz operował(a).

Ja patrzę z wysokości 800-1000 metrów. Co widzę?


W firmie „x” jest wolne stanowisko z interesującą i dobrze
płatną pracą. Może ją wykonywać osoba o kwalifikacjach
podobnych do tych, jakie Ty posiadasz.
Schodzę niżej.
Widzę mnóstwo „robaczków”. Każdy z tej wysokości
wydaje się istotą nadającą się do roboty – ma głowę, dwie ręce,
dwie nogi i coś jeszcze. To wszystko jest zmyślnie połączone.
Każdy ma chęć do pracy. Jest szansa na zatrudnienie jednego
spośród paru tysięcy przemieszczających się w dole
„robaczków”.
Schodzę niżej.
Z tej wysokości widać zdecydowanie więcej. Kto zostanie
zatrudniony?
Odpowiem dalej.

Copyright by Wydawnictwo Złote Myśli & Ryszard Bobrowski


DAJ SIĘ DOBRZE ZATRUDNIĆ – Ryszard Bobrowski
● str. 18
Spotkanie drugie: O Tobie i rynku pracy zdań kilka

Popatrz na siebie z góry.


Masz w tym wprawę.
Jesteś jednym z paru tysięcy poruszających się punkcików.
Wciel się w rolę zatrudniającego.
Gdybyś z tej wysokości miał(a) decydować o zatrudnieniu
kogoś
np. siebie, to nie masz pewności, czy wskazany punkcik
byłby Tobą.

Zejdź niżej.

I co widzisz?

Biegających ludzi. Każdy z poszukujących pracy trzyma w jednej ręce


swój Życiorys Zawodowy. Niektórzy – wielojęzyczni – zatytułowali
ten dokument Curriculum Vitae. (Jeśli jesteś pewny, że pracodawca
nie ma średniego, obowiązkowo życiorys zawodowy nazywaj
Curriculum Vitae – bez względu na Twój stopień znajomości łaciny).

W drugiej ręce każdy trzyma List Motywacyjny (kiedyś nazywany


bezczelnie Podaniem) o treści wskazanej przez internetowego
kreatora.

Zejdźmy na ziemię.
Powtórz poprzednie ćwiczenie.
Wciel się w decydenta i wskaż człowieka, którego należy
zatrudnić.
Wybierz do pracy jedną osobę z tego tłumu,
w którym Ty jesteś również.

Copyright by Wydawnictwo Złote Myśli & Ryszard Bobrowski


DAJ SIĘ DOBRZE ZATRUDNIĆ – Ryszard Bobrowski
● str. 19
Spotkanie drugie: O Tobie i rynku pracy zdań kilka

Pamiętaj, wszyscy mają takie same dokumenty aplikacyjne, podobne


dyplomy, porównywalny staż pracy i bardzo wysoką samoocenę:
dyspozycyjna(y), operatywna(y), zdyscyplinowana(y), szybko
ucząca(y) się, punktualna(y), koleżeńska(i) itd.

Tym razem ja zamknę oczy.

I co? Wskazałaś(eś) osobę odpowiednią?

I słusznie!
Od razu wiedziałem, że będziesz najlepszą(ym)
kandydatką(em).

Tak trzymaj!

Bezwzględnie podzielam Twój pogląd.

Jesteś fantastycznym człowiekiem.


Jedynym w swoim rodzaju i niepowtarzalnym.

Szczerze!
Nie zamierzam Cię kokietować.
To, co mogłaś(eś) dla mnie zrobić, to już zrobiłaś(eś).
Kupiłaś(eś) moją książkę.

Masz wiele cech i zalet, których inni są pozbawieni.


Nawet Twoje wady można z dużym powodzeniem
wykorzystać dla dobra firmy.

Copyright by Wydawnictwo Złote Myśli & Ryszard Bobrowski


DAJ SIĘ DOBRZE ZATRUDNIĆ – Ryszard Bobrowski
● str. 20
Spotkanie drugie: O Tobie i rynku pracy zdań kilka

Przypomina mi się zdarzenie sprzed kilku lat, kiedy to do


zmęczonego sobą i skłóconego zespołu projektantów wprowadziłem
osobę, której można byłoby przypisać negatywne cechy z wszystkich
dowcipów o blondynkach. Szef pracowni do dzisiaj – kiedy
spotkamy się „na mieście” – zaprasza mnie, aby przy barze wyrazić
swoją wdzięczność.

Dalej pozostanę szczery. Swoją wysoką sprawność intelektualną,


odwagę cywilną, wiedzę, kwalifikacje, doświadczenie, predyspozycje,
zainteresowania zawodowe, marzenia i wolę pracy oraz inne mocne
strony możesz „powiesić na gwoździu”.

Dlaczego?

Dlatego, że o zatrudnieniu w dużej mierze decyduje umiejętność


poruszania się po rynku pracy, a o zwolnieniu z pracy lub
utrzymaniu stanowiska, nabyte wcześniej i ciągle uzupełniane
(aktualizowane) kwalifikacje.

Określenie „rynek pracy” jest pojęciem nieprzetłumaczalnym na


język potoczny. Jest to zjawisko i jednocześnie proces. Dziejące się
(przewlekłe) zdarzenie, które dotyczy nas wszystkich: poszukujących
odpowiedniej i jakiejkolwiek pracy, pracodawców małych, średnich,
dużych i bardzo dużych oraz tych, których problemy związane
z poszukiwaniem pracy z różnych względów nie dotyczą.

Naukowe wyjaśnienie tego, co to jest rynek pracy, znajdziesz pod


adresem: http://wiem.onet.pl/wiem/00082f.html

Gdzie zaczyna się i kończy rynek węglowy, bawełniany, spożywczy,


samochodowy itd. nie trzeba objaśniać.

Copyright by Wydawnictwo Złote Myśli & Ryszard Bobrowski


DAJ SIĘ DOBRZE ZATRUDNIĆ – Ryszard Bobrowski
● str. 21
Spotkanie drugie: O Tobie i rynku pracy zdań kilka

A jak jest z rynkiem pracy?


Gdzie zaczyna i gdzie kończy się rynek pracy?

Na to proste pytanie nie znajdziesz nigdzie odpowiedzi.

Chcesz sprawdzić?

Zapytaj o to tak zwanego przeciętnego człowieka albo wysokiego


urzędnika. Zapewniam Cię, że bez względu na status zawodowy
i społeczny, zapytany zacznie się rozglądać wkoło, szukając wsparcia.
W wypowiedzi zakałapućka się dokładnie, a z przytoczonej
(wymyślonej) definicji będzie wynikało, ni mniej ni więcej, tylko tyle,
że rynek pracy jest.

Dla własnych potrzeb i potrzeb moich klientów stworzyłem


obrazkową definicję tego rynku.

”Rynek pracy zaczyna się w kadrach przedsiębiorstwa,


a w firmach starego typu zaczyna się przy biurku
dyrektora, prezesa lub właściciela. Zatacza mniej lub
bardziej niekształtne koło i kończy obok miejsca, w którym
się zaczyna”.

Abyśmy oboje mogli zrealizować zamierzenie zawarte w temacie


spotkania i opowiedzieć sobie o przygodach czyhających na
uczestników tego rynku, musisz mi pomóc.

Na dowolnej wielkości kartce narysuj coś, co będzie przypominało


niezamknięte koło. W miejscu, gdzie rozpoczyna się Twoja krzywa,
postaw znak, kropkę, gwiazdkę lub „x”. Tam, gdzie się kończy –
postaw również ten znak. Przy pierwszym znaku napisz „Mój ostatni
pracodawca”. Przy drugim napisz „Mój przyszły pracodawca”.

Copyright by Wydawnictwo Złote Myśli & Ryszard Bobrowski


DAJ SIĘ DOBRZE ZATRUDNIĆ – Ryszard Bobrowski
● str. 22
Spotkanie drugie: O Tobie i rynku pracy zdań kilka

Pośrodku krzywej – potocznie zwanej kołem – postaw znak i napisz


„Mój Powiatowy Urząd Pracy”. Pomiędzy ostatnim pracodawcą
a PUP-em postaw znak i napisz „Kadry starej (ostatniej) firmy”.
Pomiędzy PUP-em a “Przyszłym pracodawcą” również postaw znak
i napisz „Kadry nowej firmy”.

W ten sposób wyznaczyłaś(eś) przystanki, których nie


możesz ominąć.

Powstałe odcinki krzywej nazwij następująco: „Samodzielne


poszukiwanie pracy”, „Pomoc rodziny”, „Pomoc bliższych i dalszych
znajomych”, „Media” i wpisz je w odpowiadającym Ci miejscu.

Przepraszam, że zorganizowałem Ci zajęcia plastyczne. Prawdą jest,


że mogłem owo kółko sam zatoczyć na ekranie. Postawić znaki.
Nazwać je i odpowiednio skomentować. Ale wtedy byłaby to moja
droga prowadząca do zatrudnienia, a nie Twoja.

W wolnej chwili spróbuj poukładać sobie w pamięci te „przystanki”


i odcinki drogi pomiędzy nimi.

Zastanów się nad tym, co zrobiłaś(eś) do tej pory i co możesz zrobić


w najbliższej przyszłości, aby na drodze do zatrudnienia uniknąć
niebezpieczeństw.

Na wykonany przez Ciebie szkic drogi do zatrudnienia będę się


jeszcze powoływał.

Copyright by Wydawnictwo Złote Myśli & Ryszard Bobrowski


DAJ SIĘ DOBRZE ZATRUDNIĆ – Ryszard Bobrowski
● str. 23
Spotkanie trzecie: Organizacje i ich przedstawiciele,

Spotkanie trzecie:
Organizacje i ich przedstawiciele,
wspierający Twoje poszukiwania pracy

Pomówmy najpierw o oznaczonych przez Ciebie przystankach na


drodze do zatrudnienia.

Pracodawcy.

Przesympatyczni w większości ludzie. Są przekonani, iż ich wiedza


dotycząca oceny kwalifikacji, predyspozycji zawodowych, możliwości
świadczenia pracy przez zatrudnionych i kandydatów do pracy jest
darem Bożym serwowanym im podczas aktu poczęcia.

Na próżno doradca zawodowy i personalny podpowiada im, iż ten


czy ów menedżer, często nieprzeciętny znawca procedur
technologicznych, powinien swój wysiłek skoncentrować na
organizacji i zarządzaniu produkcją, a nie na selekcji kandydatów do
pracy i prowadzeniu rozmów kwalifikacyjnych. Często
ponadprzeciętnie zdolni inżynierowie pchają się do zarządzania
i gospodarki kwalifikacjami zatrudnionych ludzi – kosztem nadzoru
nad przebiegiem procesu produkcyjnego.

Ich prawo.

Mając to doświadczenie, jakie mam, ja ich rozumiem. Jestem


doradcą zawodowym i personalnym, ale miałem zaszczyt m.in. być
robotnikiem, dowódcą, przedsiębiorcą – właścicielem małego biura,
wicedyrektorem dużego urzędu. Mogę z pełną odpowiedzialnością
powiedzieć, że decyzje kadrowe (zwłaszcza dotyczące przyjęć do

Copyright by Wydawnictwo Złote Myśli & Ryszard Bobrowski


DAJ SIĘ DOBRZE ZATRUDNIĆ – Ryszard Bobrowski
● str. 24
Spotkanie trzecie: Organizacje i ich przedstawiciele,

pracy) należą do przyjemniejszych działań zarządczych. Rozmowa


z kandydatem do pracy w procesie kierowania firmą jest
fantastyczną odskocznią od nudnawych niekiedy obowiązków
menedżera.

Pociągnę ten wątek, bo chcę, abyś zrozumiał(a) nastrój i smakowanie


przez dyrektora przedsiębiorstwa sytuacji, w której Ty będziesz
petentką(em), kandydatką(em) do pracy, a on panem i władcą
Twoich dalszych losów.

A czeka Cię co najmniej kilka rozmów.

Nieszczęście Twoje będzie podwójne, jeśli jesteś osobnikiem płci


innej niż dyrektor, a natura obdarzyła Cię urodą doskonalszą niż
przeciętna. Nadziei będziesz miał(a) sporo. Rozmowa zakończy się
zapewnieniem, że „odpowiemy na pana/pani prośbę”. Co będzie
(o ile będzie) w odpowiedzi? Nie trudno się domyślić.

Zdolny, sprawny i skuteczny menedżer niepowiązany z partiami


politycznymi lub grupami przestępczymi nie potrzebuje
dowartościowania poprzez rozmowy z kandydatami do pracy. Jemu
satysfakcję sprawia rozwój firmy, jej wynik finansowy, zadowolenie
załogi oraz szacunek władz samorządowych i państwowych.
Gospodarkę kwalifikacjami zatrudnionych pozostawia komórce
kadrowej (własnej lub zewnętrznej), finanse komórce księgowej itd.

Zagram w ciemno. Założę się, że Twój ostatni pracodawca rozmowy


kadrowe prowadził osobiście. Sam decydował o przyjęciu
i zwolnieniu ludzi z firmy. Natomiast „słupki” finansowe odrabiała
mu księgowa.

Copyright by Wydawnictwo Złote Myśli & Ryszard Bobrowski


DAJ SIĘ DOBRZE ZATRUDNIĆ – Ryszard Bobrowski
● str. 25
Spotkanie trzecie: Organizacje i ich przedstawiciele,

Klasyczny przykład „managera” (czytaj tak, jak piszę), który


wcześniej lub później doprowadzi firmę do upadku. Nie żałuj, że dla
niego już nie pracujesz.

Z czego to wnoszę?

Odpowiadam. Człowiek odpowiedzialny za to, co robi, w pierwszej


kolejności wykonuje takie działania, których efekty są badalne
i policzalne. Robi to dla samosprawdzenia, samooceny i własnej
satysfakcji. Gdyby Twój ostatni pracodawca dysponował nadmiarem
czasu wolnego w godzinach pracy, a był człowiekiem
odpowiedzialnym, to w pierwszej kolejności zabrałby „zabawki”
głównej księgowej. Praca głównej księgowej, chociaż w minimalnym
zakresie, ale jest badana przez całą załogę. Przede wszystkim przy
„okienku kasowym”.

On zajmował się sprawami kadrowymi, bo są przyjemne, a ich efekty


trudne do zbadania. Wszelkie niepowodzenia w produkcji,
wynikające z zatrudnienia nieodpowiednich ludzi można
zakwalifikować do przyczyn tzw. obiektywnych.

Na pewno słyszałaś(eś), że przyczyną niepowodzeń naszej


gospodarki jest: złe prawo, niewłaściwe podatki, kryzys w Rosji,
nieuczciwa konkurencja, ekspansja Dalekiego Wschodu, upłynnianie
nadwyżek przez Zachód itp.

Twój ostatni pracodawca tak poprowadził sprawy firmy, w tym


Twoje, że nie masz pracy.

Mało tego. Twój ostatni pracodawca jest „managerem” (czytaj tak,


jak napisałem) do kwadratu, bo nie dość, że nie wykorzystał Twoich
kwalifikacji, to jeszcze nie wyposażył Cię „na odchodnym” w wiedzę

Copyright by Wydawnictwo Złote Myśli & Ryszard Bobrowski


DAJ SIĘ DOBRZE ZATRUDNIĆ – Ryszard Bobrowski
● str. 26
Spotkanie trzecie: Organizacje i ich przedstawiciele,

dotyczącą skutecznych działań zmierzających do zatrudnienia


w innym miejscu. (Jeśli zostałaś(eś) przyjęta(y) do pracy bez
kwalifikacji, to fakt, że nie stworzono Ci warunków i możliwości do
ich zdobycia, świadczy o tym, że Twój były pracodawca jest
„managerem” do potęgi trzeciej).

Tak czy inaczej – dobrze, że tam już nie pracujesz.

Ze starym (ostatnim) pracodawcą rozliczyliśmy się.

Pomyśl(my) o nowym.

Życzę Ci, aby rozmowę kwalifikacyjną i ocenę Twojej przydatności


dla firmy przeprowadził psycholog lub pedagog – doradca zawodowy
i personalny pracujący dla tego pracodawcy.

Życzę Ci, aby to wszystko, co masz w środku (przypomnij sobie


samoocenę – ćwiczenie z poprzedniego spotkania) zostało
rozpoznane, zagospodarowane, wykorzystane i odpowiednio
wynagrodzone.

Życzę Ci, żeby nowym pracodawcą był człowiek “kumaty”, którego


poznasz za jakiś czas na przyjątku zorganizowanym z okazji Twojego
sukcesu zawodowego albo kolejnego sukcesu firmy.

Myślę, że masz już tyle doświadczenia życiowego (jesteś człowiekiem


po przejściach), że nie pozwolisz sobie, aby jakiś „przeciętniak”
z przechodnim tytułem dyrektora, któremu „wisi” efektywność firmy,
rozważał Twoją przydatność dla bałaganu, którym on zarządza.

Start i metę mamy omówione.

Copyright by Wydawnictwo Złote Myśli & Ryszard Bobrowski


DAJ SIĘ DOBRZE ZATRUDNIĆ – Ryszard Bobrowski
● str. 27
Spotkanie trzecie: Organizacje i ich przedstawiciele,

Pośrodku Twojej drogi jest Powiatowy Urząd Pracy.

Bez względu na stopień mojego i Twojego optymizmu dotyczącego


pozyskania odpowiedniej pracy – jeśli tego nie zrobiłaś(eś) –
dokonaj aktu rejestracji w PUP.

Chciał(a)byś zapewne, aby spotkanie z pośrednikiem pracy


w Powiatowym Urzędzie Pracy przebiegało w spokoju, przy
zachowaniu anonimowości wobec innych petentów urzędu,
w atmosferze pełnego zaufania z każdej strony uczestniczącej
w rozmowie i aby czas rozmowy nie był ograniczony.

Chciał(a)byś, aby pośrednik pracy – po zapoznaniu się z Twoim


dorobkiem oświatowym i zawodowym oraz po dogłębnym
wysłuchaniu Twoich potrzeb dotyczących zatrudnienia i deklaracji
woli pracy na oczekiwanym stanowisku – przeprowadził wnikliwą
analizę zgłoszonych wolnych miejsc pracy i kilka z nich ujawnił.

Ja też bym tak chciał.

Proza życia niestety przedstawia się następująco.

Posłużę się tu wynikami własnych badań, jakie prowadziłem na


przełomie stycznia i lutego 2003 roku. Dotyczą one Dolnego Śląska,
ale skądinąd wiem, że bardzo podobnie jest w innych
województwach.

Copyright by Wydawnictwo Złote Myśli & Ryszard Bobrowski


DAJ SIĘ DOBRZE ZATRUDNIĆ – Ryszard Bobrowski
● str. 28
Spotkanie trzecie: Organizacje i ich przedstawiciele,

„31 grudnia 2002 roku na Dolnym Śląsku było 279.597


zarejestrowanych bezrobotnych z prawem i bez prawa do zasiłku.
Tych bezrobotnych obsługiwało 164 pośredników. Na jednego
pośrednika (279.597/164 = 1704) na Dolnym Śląsku przypada 1704
bezrobotnych.

Zakładając tylko jedną wizytę w miesiącu: dolnośląski pośrednik


pracy może zarejestrowanemu bezrobotnemu lub poszukującemu
pracy poświęcić (6600/1704 = 3,87 min) średnio 3,87 min. (3 min.
50 s).

Bezrobotny, który jeden raz w miesiącu przychodzi do pośrednika


pracy – zatrudnienia będzie szukał przez najbliższe 137 lat. Warto
w tym miejscu zwrócić uwagę na fakt, iż 2/3 stanu osobowego
pośredników pracy to amatorzy – przedstawiciele przeróżnych
zawodów, w tym absolwentki(ci) LO. Oczywistym jest, że
nieprofesjonalna usługa siłą rzeczy musi trwać dłużej.”

Źródło: Ogólna charakterystyka pracowników Powiatowych Urzędów Pracy na


Dolnym Śląsku i warunków świadczenia przez nich usług w zakresie
pośrednictwa pracy, poradnictwa zawodowego i doradztwa personalnego.
Wrocław. Marzec 2003. Dolnośląski Wojewódzki Urząd Pracy.

Zatem przygotuj się na długotrwałe załatwianie formalności


w rejestracji urzędu pracy oraz na spotkanie z pośrednikiem, który
może okazać się zimnym, zmęczonym i nieprofesjonalnym typem
urzędnika, a nie doradcą zawodowym i pośrednikiem pracy.

Tak zdarzyć się może.

Czasami kierownikami Powiatowych Urzędów Pracy zostają ludzie


z układu politycznego, a ci mają swoich szwagrów, którzy od lat nie

Copyright by Wydawnictwo Złote Myśli & Ryszard Bobrowski


DAJ SIĘ DOBRZE ZATRUDNIĆ – Ryszard Bobrowski
● str. 29
Spotkanie trzecie: Organizacje i ich przedstawiciele,

mogą znaleźć pracy, a oni w sam raz „nadają się na pośredników lub
doradców”. W końcu Powiatowy Urząd Pracy jest tylko jednym
z wielu urzędów w województwie.

W znanej mi praktyce jest tak, że doradcy zawodowi


i pośrednicy pracy to najsympatyczniejsza grupa
społeczna, jaką miałem zaszczyt i przyjemność poznać,
w niej pracować i tą grupą kierować.

Zapewniam Cię, że żaden pośrednik pracy ani doradca


zawodowy (pomijam przypadki nietrafnych naborów do
pracy w urzędzie) nie odmówi Ci pomocy w znalezieniu
odpowiedniego miejsca pracy.

Przyjmij zasadę, że w Powiatowym Urzędzie Pracy jesteś co najmniej


dwa razy w tygodniu. Przeczytaj wywieszki ofert umieszczone na
tablicach informacyjnych. „Zrób małpkę” swojemu pośrednikowi
(pokaż mu się) i załatwiaj inne sprawy. O nich będzie dalej.

Pamiętaj:
Szukanie pracy to praca na pełny etat.

Kadry przedsiębiorstwa
lub (jeszcze rzadko) zewnętrzne Biuro Obsługi Personalnej

Analizując przyczyny niepowodzeń produkcyjnych, handlowych lub


obsługowych naszych urzędów, instytucji, przedsiębiorstw
państwowych, spółdzielczych a nawet (co powinno dziwić
najbardziej) prywatnych, bardzo często dojdziesz do wniosku, że
najsłabszym ogniwem w ich strukturze organizacyjnej są komórki
kadrowe. Najsłabszym ogniwem z woli dyrektora, prezesa,

Copyright by Wydawnictwo Złote Myśli & Ryszard Bobrowski


DAJ SIĘ DOBRZE ZATRUDNIĆ – Ryszard Bobrowski
● str. 30
Spotkanie trzecie: Organizacje i ich przedstawiciele,

właściciela lub innego zarządzającego albo też ze względu na brak


profesjonalizmu zatrudnionych tam pracowników, co na jedno
wychodzi.

Mam na myśli te przedsiębiorstwa, instytucje i urzędy, których


pracownicy nie pamiętają wydarzenia określanego mianem „sukces
firmy”.

Ćwiczenie

Wpisz do ulubionej wyszukiwarki swój urząd gminny,


swój urząd marszałkowski, firmę z okolicy, która zwalnia
pracowników i taką firmę, która ich przyjmuje. Postaraj
się dotrzeć do schematu organizacyjnego urzędu,
instytucji lub przedsiębiorstwa i wyciągnij wnioski
z organizacyjnego usytuowania komórki kadrowej.

Zrobiłaś(eś) to, o co prosiłem?

OK!

Masz część odpowiedzi na swój podstawowy problem, jakim jest


znalezienie odpowiedniej pracy.

Przeprowadź podobną analizę miejsca ulokowania komórki


kadrowej w firmie, w której pracowałaś(eś) i w tej, w której
chciał(a)byś pracować.

Odległość na schemacie organizacyjnym, ale w życiu


również, pomiędzy głównym zarządzającym firmą
a kadrami jest przestrzenią, w której są, bo muszą być,

Copyright by Wydawnictwo Złote Myśli & Ryszard Bobrowski


DAJ SIĘ DOBRZE ZATRUDNIĆ – Ryszard Bobrowski
● str. 31
Spotkanie trzecie: Organizacje i ich przedstawiciele,

podejmowane działania nieprofesjonalne w zakresie


polityki kadrowej. Jest to obszar, jaki wypełniają układy
rodzinne, partyjne, kumoterskie, mafijne i inne
przestępcze. Tego musisz być świadoma(y).

Zdarzają się przypadki kadrowej amatorszczyzny wynikające


z niewiedzy lub zwyczajnej głupoty, a nie z wyrachowania.

Zauważ, że od utworzenia pierwszej manufaktury parę lat minęło.


Zmieniła się technologia, narzędzia, potrzeby i oczekiwania
zleceniodawców i zleceniobiorców, sposoby przepływu środków
finansowych, a system doboru kadr w części przedsiębiorstw,
instytucji i urzędów pozostał intuicyjny jak w XII-XIII wieku.

Generalnie dobór ludzi do pracy jest totalnie przypadkowy.


Dobór na podstawie oglądu kandydata lub polecenia innej
osoby.

To chyba wszystkie smutne spostrzeżenia, jakimi chciałem się z Tobą


podzielić, dotyczące polityki kadrowej w słabych organizacjach,
a tych jest niestety więcej. Wskazują na to „osiągnięcia” naszej
gospodarki.

Dalej będzie optymistycznie.

Znam firmy, dla których to coś, co pracownik lub kandydat


do pracy sobą reprezentuje, jego wiedza, umiejętności,
kwalifikacje, predyspozycje, uzdolnienia i wola pracy są
towarem godnym kupienia i odpowiedniego opłacania
w trakcie eksploatacji.

Copyright by Wydawnictwo Złote Myśli & Ryszard Bobrowski


DAJ SIĘ DOBRZE ZATRUDNIĆ – Ryszard Bobrowski
● str. 32
Spotkanie trzecie: Organizacje i ich przedstawiciele,

Wydaje mi się, że zdanie powyższe godne jest zapamiętania. Uwierz


mi, są takie firmy, dla których pracownik...

Praca (możliwość jej świadczenia) jest towarem bardzo specyficznym


z uwagi na nośnik owej pracy, jakim jest człowiek. O ile samą pracą
(wiedzą, kwalifikacjami, umiejętnościami, doświadczeniem itd.)
może obracać każdy, kto poznał nawet podstawowe zasady handlu,
o tyle obracanie nośnikiem pracy (człowiekiem, który miewa sobie
wiadome i zmieniające się poglądy oraz potrzeby i oczekiwania
związane z samorealizacją) wymaga wiedzy szczególnej. Wiedzy,
której nie ma, bo mieć nie może inżynier metalurg, ekonomista,
rolnik, absolwentka liceum itd. Jest to wiedza zdobywana podczas
kilku lat nauki, które poprzedzają uzyskanie dyplomu magistra
psychologii, pedagogiki lub socjologii. Najlepiej z dopiskiem „pracy”.

Domyślam się, że jesteś człowiekiem poszukującym zatrudnienia,


a nie możliwości chodzenia do pracy.

Dla takiej osoby piszę ten poradnik.

Przystanki na Twojej drodze do zatrudnienia mamy z grubsza


omówione.

W następnym spotkaniu wrócimy do Twojego wypracowania


plastycznego. Spróbujemy zagospodarować przestrzeń czasową
i organizacyjną pomiędzy omówionymi już przystankami.

Copyright by Wydawnictwo Złote Myśli & Ryszard Bobrowski


DAJ SIĘ DOBRZE ZATRUDNIĆ – Ryszard Bobrowski
● str. 33
Spotkanie czwarte: Bliscy i znajomi

Spotkanie czwarte:
Bliscy i znajomi
wspierający Twoje poszukiwania pracy

Sytuację mamy taką. Otrzymałeś wymówienie z pracy. Wiesz, od


kiedy nie musisz przychodzić, a nawet nie możesz przychodzić do
pracy. Coś trzeba zrobić z nadmiarem czasu wolnego.

Zapewniam, że najwięcej satysfakcji dostarczy Ci samodzielne


znalezienie odpowiedniego miejsca pracy.

Będziemy wracać do tego wątku jeszcze kilka razy.

Pomoc rodziny.

Nieprawdą jest, jakoby tylko na zdjęciach dobrze wychodziło się


z rodziną. Rodzina jest, a przynajmniej powinna być, ostoją, azylem,
miejscem spotkań ludzi, na których zawsze można liczyć. Rozważ
jednak i oddziel od siebie dwa typy okazywania Ci rodzinnej,
braterskiej lub siostrzanej troski o Twoje dobro.

Pierwszy, przed którym ostrzegam.

Zmasowany atak rodzinnej miłości, bo dotknęło Cię nieszczęście


w postaci wylania z roboty. Przepraszam... wręczenia wymówienia.
W związku z tym rodzina postanawia: My im – tzn. firmie
wręczającej wymówienie – pokażemy.

Po kilku dniach ciocia Iza nadaje, iż jej „znajoma rozmawiała


w twojej sprawie ze swoją koleżanką, która jeździ na targi

Copyright by Wydawnictwo Złote Myśli & Ryszard Bobrowski


DAJ SIĘ DOBRZE ZATRUDNIĆ – Ryszard Bobrowski
● str. 34
Spotkanie czwarte: Bliscy i znajomi

z wicedyrektorem (no wiesz...!) i ona, ta koleżanka koleżanki,


zobowiązała się porozmawiać z tym wicedyrektorem w twojej
sprawie. Dostarcz mi jutro CV i LM”.

Brat Ludwik, dobrze umocowany politycznie, w dodatku działacz


związkowy, uprzejmie donosi: „Jest dobra i wysoko płatna robota.
Wszystko załatwione. Jutro o godzinie 10:00 musisz być z „kwitami”
w kadrach firmy X”.

Jesteś ugotowana(y).
Za trzy miesiące znowu możesz oglądać wymówienie.

Przyczyna jest prozaiczna.


Członek rodziny wypełnił zobowiązania wobec drugiego
członka.

Pomógł mu.

To, co jest dobre (praca oraz warunki społeczne i fizyczne jej


wykonywania) dla jednej osoby – nawet gdyby był to rodzony brat –
nie musi być dobre dla drugiej. Podobnie jest z wysokością
wynagrodzenia i „fajnością” innych okoliczności towarzyszących
wykonywaniu pracy.

Wyrażenie (okazanie) swojego niezadowolenia z pracy „załatwionej


odpowiednim sposobem” jest zwykle praprzyczyną wręczenia
kolejnego wymówienia.

Drugi, który polecam.

Poproś rodzinę o pomoc w znalezieniu pracy, ale postaw warunki.

Copyright by Wydawnictwo Złote Myśli & Ryszard Bobrowski


DAJ SIĘ DOBRZE ZATRUDNIĆ – Ryszard Bobrowski
● str. 35
Spotkanie czwarte: Bliscy i znajomi

Żadnego decydowania za Ciebie lub w Twoim imieniu.


Rozmawiaj z przedstawicielami rodziny.
Zbieraj informacje o wolnych i zwalniających się miejscach
pracy.
Pytaj ich o zdanie.

Nikt nie zna Ciebie lepiej niż rodzice, rodzeństwo i wujostwo


mieszkające pod tym samym dachem. Rozważ ich uwagi dotyczące
możliwości podołania przewidywanym obowiązkom.

Decyzję o przyjęciu lub odrzuceniu oferty pracy


zawsze podejmuj sam(a).

Pomoc bliższych i dalszych znajomych.

Szukając pomocy u bliższych i dalszych znajomych rozważ możliwość


wykorzystania tych informacji i sugestii zachowań, jakie
przedstawiłem wyżej.

Bez ludzi znajomych żyć się nie da.


Oni zwyczajnie są potrzebni.

Prawdopodobnie w gronie Twoich przyjaciół i „przyjaciół” (podobnie


jak w gronie moich) są ludzie, którym Twoje niepowodzenie sprawi
ogromną frajdę. Nie dlatego, żeby byli Ci nieżyczliwi.

Oni są najlepsi z możliwych.


Są tacy, na jakich zasługujesz.

Copyright by Wydawnictwo Złote Myśli & Ryszard Bobrowski


DAJ SIĘ DOBRZE ZATRUDNIĆ – Ryszard Bobrowski
● str. 36
Spotkanie czwarte: Bliscy i znajomi

W kontaktach z Tobą będą uprawiać pewną celebrę wskazującą na


pomoc, a jednocześnie będą dbać o to, abyś zbyt wysoko nie
podskoczył(a). Jest to zdrowe, normalne i walka z tym jest
niecelowa. Należy mieć tego świadomość i z tym żyć.

Szczególną uwagę zwróć na zachowanie przyjaciół, kiedy prestiż


proponowanego Ci stanowiska będzie wyższy od prestiżu, jakie ma
stanowisko zajmowane przez dominanta w Twoim kręgu
towarzyskim.

Uważaj.

Twoi dobrzy znajomi mają swoich


bardzo dobrych znajomych.
Złożoną Ci ofertę pracy (którą się pochwalisz)
w każdej chwili można odwołać bez podania przyczyn.

Media.

Możliwe, że jestem mało uważny, ale nie odnotowałem żadnego


przypadku znalezienia stałej lub długookresowej pracy poprzez
ogłoszenie o treści: „Specjalista w zakresie ...... szuka stałego
zatrudnienia”.

W zasadzie każdy z moich klientów będący w potrzebie pilnego


zarobienia pieniędzy po zamieszczeniu ogłoszenia w lokalnej gazecie,
że: „Lubi pieniądze i brudną robotę”, „Skopie działkę u sąsiadów,
a u Ciebie gratis” lub „Rżnie wszystko, drzewa owocowe też”
otrzymywał pracę i zarabiał pieniądze.

Copyright by Wydawnictwo Złote Myśli & Ryszard Bobrowski


DAJ SIĘ DOBRZE ZATRUDNIĆ – Ryszard Bobrowski
● str. 37
Spotkanie czwarte: Bliscy i znajomi

Media „eteryczne” są totalnie i w żadną stronę nieskuteczne. Wyjątek


stanowi poszukiwanie prezenterów do telewizji i organizacja
castingów, ale to jest margines, który z powodzeniem można
pominąć.

Największym moim, Twoim, naszym przyjacielem


– poza Powiatowym Urzędem Pracy –
jest Internet.

Copyright by Wydawnictwo Złote Myśli & Ryszard Bobrowski


DAJ SIĘ DOBRZE ZATRUDNIĆ – Ryszard Bobrowski
● str. 38
Spotkanie piąte: Samoocena kwalifikacji zawodowych

Spotkanie piąte:
Samoocena kwalifikacji zawodowych

Fakt, że od dłuższego czasu nieskutecznie szukasz odpowiedniej


(a może jakiejkolwiek) pracy jest wystarczającym powodem do tego,
aby przeprowadzić pogłębioną analizę Twoich kwalifikacji
zawodowych.

Zorganizuj sobie chwilę ciszy w mieszkaniu. Jeśli jesteś zmęczona(y)


z jakiegoś powodu zła(y), niezwyczajnie wesoła(y), pobudzona(y) lub
senna(y), to daj sobie spokój i nie znęcaj się nad sobą i tym
poradnikiem, bo i tak pożytki z tego będą byle jakie.

Jeśli wszystko jest w porządku i Twój nastrój jest taki sam lub
zbliżony do tego, jaki miałaś(eś) trzy dni, trzy tygodnie i około trzech
lat temu, to przyjmij – proszę – ulubioną pozycję kontemplacyjną
i wróć pamięcią w swoje istnienie jak tylko możesz najdalej.

Mam pewien dylemat. Z jednej strony chciałbym, abyś


przyjęła/przyjął pozycję kontemplacyjną, z drugiej zaś, żebyś
patrzył(a) w ekran swojego monitora. Ja mogę pogodzić jedno
z drugim, albowiem moja pozycja kontemplacyjna polega na siadzie
tureckim w fotelu obrotowym z rękami splecionymi na karku...
i maksymalnym możliwym odchyleniem do tyłu.

Nie zachęcam do ćwiczenia tej pozycji, bo podobno jest bardzo


niebezpieczna. Tak uważał mój dziadek, kiedy jeszcze nie było
komputerów i foteli obrotowych, a ja kontemplowałem na zwykłym
krześle. Podobnego zdania jest mój wnuczek. Mówi mi, żebym

Copyright by Wydawnictwo Złote Myśli & Ryszard Bobrowski


DAJ SIĘ DOBRZE ZATRUDNIĆ – Ryszard Bobrowski
● str. 39
Spotkanie piąte: Samoocena kwalifikacji zawodowych

uważał, bo mogę zrobić sobie krzywdę. Ja w tej pozycji odpoczywam


świetnie, a Ty wymyśl coś, co przynajmniej pozwoli zerkać w ekran.

Siedzisz wygodnie?

Widzisz ekran monitora?

OK!

Jeśli możesz, odtwórz najlepiej zapamiętane zdarzenie


z wieku przed przedszkolnego dotyczące zabawy, zabawki,
lub czynności wykonywanych w ramach dziecięcych zabaw
z innymi.

Pomyśl.

Nie chcę, nie powinienem, ale powiem. Największą frajdę zrobił mi


wujek kupując model nakręcanego czołgu. Później miałem dwa
modele i wtedy dopiero było dobrze.

Pomyśl.

Utrwal w pamięci lub zrób z tego trzyzdaniową „pigułę” nadającą się


do zapisania.

Wróć pamięcią do przedszkola - wieku przedszkolnego.


Spróbuj w trzech zdaniach opisać zabawę, którą
wspominasz najmilej.

Pomyśl.

Copyright by Wydawnictwo Złote Myśli & Ryszard Bobrowski


DAJ SIĘ DOBRZE ZATRUDNIĆ – Ryszard Bobrowski
● str. 40
Spotkanie piąte: Samoocena kwalifikacji zawodowych

Nie podpowiem, bo nie mogę.

Jaki zawód
omawiany przez nauczycielkę nauczania początkowego
utkwił w Twojej pamięci?

Pomyśl.

Proste. Prawda?

Który przedmiot
nauczany w szkole podstawowej
sprawiał Ci najmniej kłopotów?

Pomyśl.

Mogą być dwa.

Jaką szkołę ponadpodstawową


wybrał(a)byś, gdyby nie istniała ta, którą ukończyłaś(eś)?

Pomyśl.

Masz do dyspozycji wszystkie szkoły w kraju.

Co robi, jaki zawód uprawia

Copyright by Wydawnictwo Złote Myśli & Ryszard Bobrowski


DAJ SIĘ DOBRZE ZATRUDNIĆ – Ryszard Bobrowski
● str. 41
Spotkanie piąte: Samoocena kwalifikacji zawodowych

osoba z Twojego kręgu towarzyskiego,


której serdecznie,
ale też bezinteresownie i po przyjacielsku
zazdrościsz ciekawej pracy, prestiżu
i okazywanego zadowolenia z pracy?

Pomyśl.

Przeciętnie towarzyska osoba ma około 150 do 200 ludzi, których


rozpoznaje w tłumie, wymienia pozdrowienia i pamięta, kim są
i czym zajmują się zawodowo. Jest komu zazdrościć.

Koniec relaksu, kontemplacji i zadumy nad przeszłością.


Chcesz pracować i mieć z tego satysfakcję
– bierz się do roboty.

Weź kartkę i złóż ją „na sześć” albo pośrodku przekreśl ją wzdłuż


i dwa razy w poprzek. W ten sposób utworzysz sześć pól. Do każdego
z nich wpisz jedną myśl, jaka wynikała z moich zaleceń
kontemplacyjnych i Twoich przemyśleń.

Zrób to w takiej kolejności, w jakiej przedstawiał(a)byś wspomnienia


z wczesnej młodości życiowemu partnerowi lub innej bliskiej osobie.

Nie!
Nie zdurniałem.
Przekonam Cię, że ma to sens.

W końcu Ty masz dać się dobrze zatrudnić.


Ja tylko kibicuję.

Copyright by Wydawnictwo Złote Myśli & Ryszard Bobrowski


DAJ SIĘ DOBRZE ZATRUDNIĆ – Ryszard Bobrowski
● str. 42
Spotkanie piąte: Samoocena kwalifikacji zawodowych

W tym fachu kibica jestem mistrzem. Kibicowałem paru setkom


ludzi zainteresowanym podjęciem pracy i nie znam przypadku, aby
ktoś z nich szukał zatrudnienia dłużej niż dwa miesiące.

No! Dowartościowałem się.

Niepowodzenia życiowe, w tym niepowodzenia w pracy albo w jej


znalezieniu, zwykle nie biorą się z Nieba. (Chyba że ktoś ma
„przechlapane” u Najwyższego). Są one pochodną nietrafnych
decyzji podejmowanych w przeszłości. Przygotowanie młodego
człowieka do samodzielnego, dorosłego, w tym zawodowego życia
jest polem szczególnie urodzajnym dla błędów popełnianych przez
dorosłych wobec dzieci. Większość ludzi dorosłych czuje się
ekspertami w sprawach, o których nie wiedzą nic lub wiedzą bardzo
niewiele.

Niżej przedstawię kilka najczęściej występujących błędów


popełnianych podczas wyboru szkoły i zawodu, co
w późniejszym czasie skutkuje brakiem chęci do nauki, do
podnoszenia kwalifikacji, a w konsekwencji do pracy. Jest przyczyną
przeróżnych eksperymentów zawodowych, jakie ludzie
przeprowadzają na sobie, w tym nieodpowiednich zachowań
w miejscu pracy i nietrafnych decyzji dotyczących przemieszczania
się między firmami.

Rozważ to, może da się coś naprawić...


zanim będzie za późno.

Copyright by Wydawnictwo Złote Myśli & Ryszard Bobrowski


DAJ SIĘ DOBRZE ZATRUDNIĆ – Ryszard Bobrowski
● str. 43
Spotkanie piąte: Samoocena kwalifikacji zawodowych

Rodzice i najbliższa rodzina.

Z badanych przeze mnie przypadków trudności w pozyskaniu pracy


odpowiedniej wynika, iż najczęściej występującą przyczyną tych
problemów są rodzice i najbliższe otoczenie rodzinne, kiedyś
dziecka, dziś dorosłej osoby bezskutecznie poszukującej
odpowiedniego zatrudnienia.

Rodzice – kierując się najlepszymi intencjami i chęcią zapewnienia


dziecku dobrobytu w przyszłości – przymuszają je do wybrania ich
zdaniem najlepszej szkoły i najlepszego zawodu.

Sposobów uprawiania nieprofesjonalnego poradnictwa zawodowego


jest tysiące. Od próśb przez groźby po zastraszenie.

Częstą i bardzo skuteczną metodą ogłupiania małolata jest metoda


na „wujka Andrzeja” lub innego kuzyna, który zrobił (w poczuciu
rodziny) karierę. Dominant w rodzinie – człowiek sukcesu – jest
adresatem hołdów, życzeń, wyrazów podziwu itp. składanych przez
wszystkich jej członków. Młody człowiek będąc pod przemożną
presją najwyższych dla siebie autorytetów postanawia (niby
samodzielnie) iść w ślady wujka Andrzeja – mimo braku
odpowiednich uzdolnień, predyspozycji i zainteresowań.

Równie często występującą praprzyczyną zawodowych niepowodzeń,


w tym długotrwałego bezrobocia, jest takie pokierowanie dzieckiem,
aby (poprzez pozornie samodzielny wybór szkoły i zawodu)
zrealizowało cele oświatowe i zawodowe nieosiągnięte przez rodzica.

Męska grupa rówieśnicza.

Chłopcy na start. Wam przynajmniej nie muszę tłumaczyć, jak to jest


z myśleniem o tym, kim być i co w życiu robić.

Copyright by Wydawnictwo Złote Myśli & Ryszard Bobrowski


DAJ SIĘ DOBRZE ZATRUDNIĆ – Ryszard Bobrowski
● str. 44
Spotkanie piąte: Samoocena kwalifikacji zawodowych

„Kiedy byliśmy już całkowicie dorośli – gdzieś w połowie ósmej klasy


– ktoś odkrył, że po podstawówce trzeba uczyć się dalej. Bez sensu,
ale co było robić.

Po obiedzie, między jednym meczem a rewanżem, przy pierwszym


w życiu papierosie (bo też i sprawa była niesłychanej wagi)
postanowiliśmy, kim będziemy. Idziemy do samochodówki. Kilku
wyłamało się i postanowiło zostać elektronikami. Jeden chciał iść do
technikum odzieżowego. Usłyszał, że trzeba go „lutnąć”, bo kto
będzie grał na prawym skrzydle w sytuacji, kiedy w „odzieżówce”
uczą się na dwie zmiany. Kandydat na technologa odzieży zmienił
zdanie i został technikiem elektronikiem”.

Kilka lat później, będąc bezrobotnym, przyszedł i opowiedział mi


historię, którą wyżej przedstawiłem w skrócie.

Dziewczęcy tandem.

Przyszła kiedyś do mnie zapłakana klientka Powiatowego (wtedy


Rejonowego) Urzędu Pracy na kierownicze wysłuchanie ze skargą na
jedną z pośredniczek pracy. Pośredniczka w złośliwości swojej
wypisała bezrobotnej klientce kartę referencyjną do pracy
w laboratorium chemicznym jednego z dużych zakładów pracy.
Znając sytuację na wrocławskim rynku zdenerwowałem się lekko na
pośredniczkę, bo wiedziałem, jak dużo chemików szuka pracy.
Zapytałem klientkę nieśmiało, jaką szkołę łaskawa była ukończyć.
Poinformowała mnie, że Technikum Chemiczne, specjalność
laborant chemiczny i od razu uzupełniła, że jak ona wchodzi do
laboratorium i poczuje ten zapach, ten brzęk szkieł, to jej się robi...

Nie musiała kończyć. Nie była ani pierwszą, ani ostatnią moją
interesantką, która w przeszłości wiedziona dziewczęcą sympatią

Copyright by Wydawnictwo Złote Myśli & Ryszard Bobrowski


DAJ SIĘ DOBRZE ZATRUDNIĆ – Ryszard Bobrowski
● str. 45
Spotkanie piąte: Samoocena kwalifikacji zawodowych

(miłością) do koleżanki-partnerki wybrała taką samą szkołę, co ona.


Później, kiedy partnerka-dominantka zakochała się w chłopaku, ich
drogi towarzyskie się rozeszły, a szkoła, specjalność i wpisy na
świadectwie maturalnym pozostały.

Książkę by można na ten temat napisać.

Jedna szkoła w okolicy.

Kim być i co w życiu robić, jeśli w okolicy jest jedna szkoła?

“Kimś” w wyuczonym zawodzie może być – w moim przekonaniu –


nie więcej niż ¼ absolwentów tej szkoły.

Reszta mając dyplom ukończenia szkoły w kieszeni powinna


migrować lub jak najszybciej zmienić kwalifikacje.

Z dwóch powodów:

1) Nasycenie absolwentami szkoły osiągnęło taki poziom, że


pracę może uzyskać niewielu.
2) Kiedy o przyjęcie do szkoły ubiegają się kandydaci nie
kierując się zainteresowaniami, a tylko z konieczności, bo
nie mają innej możliwości zdobycia jakiegokolwiek
dyplomu, to oczywistym jest, że znakomita ich część
odpadnie w trakcie nauki lub nigdy nie wykorzysta wiedzy
z musu zdobytej.

Uważam, że po piętnastu latach, jakie upłynęły od likwidacji


komórek (etatów) ds. uchylających się od pracy, w ówczesnych
Referatach i Wydziałach Zatrudnienia działających w strukturach
Urzędów Gmin, śmiało można zaryzykować twierdzenie, że

Copyright by Wydawnictwo Złote Myśli & Ryszard Bobrowski


DAJ SIĘ DOBRZE ZATRUDNIĆ – Ryszard Bobrowski
● str. 46
Spotkanie piąte: Samoocena kwalifikacji zawodowych

bezrobocie było
jest
i będzie.

Rzecz w tym, aby ludzie, którzy nie mogą znaleźć zatrudnienia, nie
odczuwali bezrobocia zbyt boleśnie i byli skłonni do podnoszenia
swojej atrakcyjności zawodowej na dostępnym im rynku pracy.

Trend społeczny - satysfakcjonujące minimum.

Im dalej od stolicy kraju, im dalej od miasta wojewódzkiego, tym


większe dążenie do takiego zorganizowania sobie życia, aby można
było przetrwać bez nadzwyczajnego wysiłku. Pewnie nie byłoby
w tym nic nagannego, gdyby nie to, że tak ustawione aspiracje mogą
być tragiczne dla pojedynczych ludzi, ich rodzin, a nawet całych
miejscowości.

Wianuszki smętków siedzących całymi dniami pod wiejskimi


sklepami zaczynają być traktowane jako folklor. Wzbudza to
nieukrywany podziw zagranicznych wycieczek. Jeszcze kilka lat,
a będziemy wielkim europejskim ZOO.

Przypomina mi to jedną klasę w szkole, do której miałem wątpliwą


przyjemność uczęszczać, gdzie dominujący uczniowie postanowili, iż
każdy, kto dostanie ocenę dobrą lub wyższą, będzie izolowany
i spychany na margines życia klasy. Udało się. Żaden uczeń na
koniec roku nie uzyskał oceny powyżej dostatecznej. Wszyscy
przetrwali. Wszyscy otrzymaliśmy promocję do następnej klasy.

Wola, chęć i praktyczne działania zmierzające do zorganizowania


sobie życia przynajmniej na średnim poziomie sprawiają, że
w sytuacjach szczególnych, takich jak choroba, niepowodzenie

Copyright by Wydawnictwo Złote Myśli & Ryszard Bobrowski


DAJ SIĘ DOBRZE ZATRUDNIĆ – Ryszard Bobrowski
● str. 47
Spotkanie piąte: Samoocena kwalifikacji zawodowych

w pracy lub jakaś inna klęska, jest z czego „odpuścić”. W przypadku


nastawienia „na przetrwanie” każda z wymienionych wyżej sytuacji
jest zaczynem tragedii.

Główny temat spotkania i zagadnienie do przećwiczenia brzmiały:

Dokonaj samooceny kwalifikacji zawodowych.

Jeśli uważnie przeczytałeś(aś)ten rozdział i uczetniczyłeś(aś)


sugerowanych ćwiczeniach, to w zasadzie samoocenę masz za sobą.

Problemem jest to, że zebrane informacje nie są uporządkowane.

Spróbujmy zrobić to wspólnie.

Odpowiedz sobie na następujące pytania


i z odpowiedzi wyciągnij wnioski:

1.Czy dostrzegasz jakiś logiczny ciąg zapamiętanych


zdarzeń z przeszłości?

2. Czy chciał(a)byś, aby sukcesy oświatowe i zawodowe


z przeszłości
powtórzyły się w przyszłości?

3. Czy szukać pracy wg klucza posiadanych już kwalifikacji,


czy zdobyć nowe?

Na te pytania koniecznie sam(a) musisz sobie odpowiedzieć.


Zapewniam Cię, że za trzy tygodnie, trzy miesiące albo trzy lata
wcale nie będzie łatwiej.

Copyright by Wydawnictwo Złote Myśli & Ryszard Bobrowski


DAJ SIĘ DOBRZE ZATRUDNIĆ – Ryszard Bobrowski
● str. 48
Spotkanie szóste: Samobadanie pogłębione

Spotkanie szóste:
Samobadanie pogłębione

Po przejściach, jakie za moją przyczyną miałaś(eś) w poprzednim


spotkaniu – zgódź się na jeszcze jedne. Zrób dla siebie coś wielkiego.

Znowu zacznij od przyjęcia postawy kontemplacyjnej.

Jest Ci wygodnie?

OK!

(Oczywiście. Zrobisz jak zechcesz. Zwróć uwagę na to, że Twoje


samodzielne próby samookreślenia potrzeb i możliwości świadczenia
pracy były na tyle niedoskonałe, że do tej pory szukasz zatrudnienia.
Daj mi szansę bycia komuś – skutecznie – pomocnym).

1. Skoncentruj się na sobie.

To nie jest trudne. Od czasu do czasu warto taką operację


przeprowadzić. Odrzuć wszelkie zewnętrzne informacje, opinie
i plotki o Tobie. Ty wiesz najlepiej, co w Tobie gra. Wyłącz się
z trendów, mód, przekonań tzw. większości. Zrób bilans dokonań
osobistych, społecznych i zawodowych. Przestaw swój pociąg na tory
wiodące do sensownej przyszłości. Postanów, że zrobisz coś
wielkiego, bo Cię zwyczajnie na to stać.

Copyright by Wydawnictwo Złote Myśli & Ryszard Bobrowski


DAJ SIĘ DOBRZE ZATRUDNIĆ – Ryszard Bobrowski
● str. 49
Spotkanie szóste: Samobadanie pogłębione

2. Popatrz na kartkę z sześcioma polami.

Pod moim, co prawda, wpływem, ale sam(a) dokonałeś(aś) zapisu


wspomnień interesujących zdarzeń i celów, które są przed Tobą. Czy
może być wspomnienie piękniejsze niż powrót pamięcią do
beztroskich lat przedszkolnych? (Wtedy budziły się w tobie
zainteresowania pracą, i nie tylko, ale to inna bajka).

Czy może być wytyczna do działania prostsza niż sukces zawodowy


osoby z własnego kręgu towarzyskiego? Zastanów się, w czym
ustępujesz osobie, która odniosła sukces? Może nie
ustępujesz?

3. Zrób przebieżkę przez swój życiorys.

Zacznij od pierwszej w Twoim życiu zapamiętanej pracy


celowej, wykonanej zgodnie z wcześniej przygotowanym
(przemyślanym) planem. Może to być uszycie ubrania dla lalki,
naprawa śmieciarki lub innej wyścigówki, jaką wcześniej
popsułeś(aś) w wyniku nadmiernej eksploatacji. Samodzielne
wykonanie laurki lub ułożenie wierszyka z życzeniami w dniu
imienin dziadka – też jest pracą.

Pomyśl o pierwszej pracy społecznej. (Działaniu społecznym).


Jeśli byłaś(eś) np. zuchem albo harcerzem Związku Harcerstwa
Polskiego, członkiem kółka teatralnego, turystycznego lub innego, to
przypomnij sobie prace wykonane na rzecz członków organizacji lub
lokalnej społeczności.

Przejdź do pierwszej pracy zarobkowej. Praca zarobkowa to


nie tylko ta, za wykonanie której otrzymałaś(eś) wynagrodzenie

Copyright by Wydawnictwo Złote Myśli & Ryszard Bobrowski


DAJ SIĘ DOBRZE ZATRUDNIĆ – Ryszard Bobrowski
● str. 50
Spotkanie szóste: Samobadanie pogłębione

w biletach Narodowego Banku Polskiego, ale również praca


wykonana na rzecz kogoś, kto zrewanżował się w sposób uznany
przez niego i przez Ciebie za równoważny.

4. Przeprowadź śledztwo w poszukiwaniu


największej satysfakcji
z wykonywanej pracy zarobkowej.

Zacznij od szkolnych praktyk. Nawet jeśli za wykonaną pracę


nie byłaś(eś) wynagradzana(y) wprost.

Przypomnij sobie wszystkie po kolei stanowiska, na których


pracowałaś(eś). Od pierwszego do ostatniego. Przeanalizuj
dodatkowe czynności wykonywane na polecenie przełożonego.
Nawet jeśli miały one charakter epizodyczny.

5. Dokonaj analizy przydatności dla pracy zarobkowej


kwalifikacji zdobywanych w wyniku
doświadczeń życiowych

Wiem, że nie powinienem tego robić, ale nie znajduję innego


sposobu, żeby nadać kierunek Twojemu myśleniu.

Załóżmy następujące sytuacje: urodziłaś i odchowałaś dziecko.


Pobudowałaś(eś) własny dom. Masz szwagra – hobbystę hodowli
strusi, któremu z przyjemnością pomagasz. Opiekowałeś(aś) się
bliską Ci osobą z chorobą Alzheimera. Pracowałaś(eś) sezonowo
w Hiszpanii, gdzie nauczyłaś(eś) się języka i ćwiczysz go dalej.

Copyright by Wydawnictwo Złote Myśli & Ryszard Bobrowski


DAJ SIĘ DOBRZE ZATRUDNIĆ – Ryszard Bobrowski
● str. 51
Spotkanie szóste: Samobadanie pogłębione

Gdybyśmy oboje ubiegali się stanowisko opiekunki do dziecka, to


z przyczyn oczywistych – jeśli już jesteś matką – z Tobą przegrywam.
Wolne stanowisko w magazynie materiałów budowlanych jest dla
Ciebie, bo moja wiedza kończy się na materiałach niezbędnych do
pobudowania altanki. Nie widziałem strusia z bliska, w związku
z tym – póki co – nie założę hodowli, nie zatrudnię się w istniejącej.
Do pracy w domu spokojnej starości będziesz zdecydowanie
lepszą(ym) kandydatką(em). Hiszpańskiego „nie kumam”, co czyni
sprawę jasną.

Pomyśl, jak wygrać te walory dla przyszłej pracy


i czerpanych z niej pożytków.

6. Sprawdź swoją kondycję psychofizyczną

Wymaga to ogromnej zadumy nad sobą. Zostań na chwilę swoim


fizjo- i psychoterapeutą. Dokonaj samobadania ciała. Zacznij od
dużych palców i skończ na tym, co masz najdalej pod sufitem.
Kawałek po kawałku. Zabaw się w tomograf komputerowy. Plasterek
po plasterku. Rozważ, czy np. żylaki pozwolą Ci „stać za ladą”, czy
nadmierne – choć naturalne – pocenie się nie będzie przeszkadzało
Ci w pracy w kuchni, czy skłonność do przeziębień i katarów nie
będzie przeciwwskazaniem do pracy w transporcie
wewnątrzzakładowym itd.

Zajrzyj do swojej „duszy”. Odpowiedz sobie na pytanie, co jest dla


Ciebie uciążliwe: hałas maszyn? gwar tłumu? kontakty
z przepływającymi klientami? powtarzające się czynności lub
monotonia? konieczny okresowy bezruch? długotrwałe liczenie?
konieczność ciągłych przemieszczeń? wyjazdy poza stałe miejsce
pracy? praca na zmiany? w ruchu ciągłym? A może we wszystkich

Copyright by Wydawnictwo Złote Myśli & Ryszard Bobrowski


DAJ SIĘ DOBRZE ZATRUDNIĆ – Ryszard Bobrowski
● str. 52
Spotkanie szóste: Samobadanie pogłębione

wymienionych wyżej przykładowych warunkach czuł(a)byś się


komfortowo?

7. Określ, nazwij i zapisz:


Praca, którą wykonywał(a)bym z należytą estymą.

Napisz.

Napisz to na odwrocie kartki z sześcioma polami. Nie


przejmuj się tym, że na lokalnym rynku pracy stanowisko Twoich
marzeń nie występuje. W dalszej części poradnika spróbujemy temu
zaradzić.

8. Spójrz w lustro

Muszę sobie pogratulować. Odkąd świadczę usługi w zakresie


poradnictwa zawodowego i personalnego, nie miałem tak zręcznej
sytuacji do wypowiedzenia uwag dotyczących Twojego zachowania
i wyglądu.

Zwykle w ten punkt porady „ubierałem” psychologa. Wmawiając mu


(jej), że to jest zbyt delikatna sprawa i że nie chciałbym „nadepnąć”
na ego klienta.

Tak naprawdę, to do dziś nie wiem, co można poradzić człowiekowi


szukającemu pracy, który przychodzi do mnie po pomoc ciągnąc za
sobą smugę wyziewów nie do końca przetrawionego bigosu i byle
jakiego alkoholu, do tego ubrany jest w coś, co przed burzliwą
eksploatacją było „zestawem ubraniowym na grzyby”.

Copyright by Wydawnictwo Złote Myśli & Ryszard Bobrowski


DAJ SIĘ DOBRZE ZATRUDNIĆ – Ryszard Bobrowski
● str. 53
Spotkanie szóste: Samobadanie pogłębione

Albo co powiedzieć – patrząc w oczy – dziewczynie poszukującej


posady sekretarki, która ma urodę (w tym uśmiech) zbliżony do
starego kasownika biletów tramwajowych?

Tobie powiem wszystko.

Znajdź duże lustro. Koniecznie duże. Z dwóch powodów.

Po pierwsze:

Żebyś mogła/mógł spojrzeć na postać w ramce i odpowiedzieć sobie


na pytanie: czy będąc decydentem w firmie, gdzie ubiegasz się
o pracę, zatrudnił(a)byś tę osobę, czy też nie?

Po drugie:

Duże lustro pozwala spojrzeć na siebie z tej mniej więcej odległości,


z jakiej postrzegana jest osoba wchodząca do gabinetu właściciela,
dyrektora, prezesa lub jego zastępcy do spraw personalnych. My,
pracodawcy i doradcy zawodowi i personalni, rzadko oglądamy
naszych interesantów z odległości mniejszej niż 50 cm.

9. Zdefiniuj marzenia.

Nazwij je. To jest bardzo ważne. Nie powinien to być monolog ze


zbiorem nierealnych życzeń, a raczej możliwie najkrócej określony
cel związany z pracą zawodową.

Copyright by Wydawnictwo Złote Myśli & Ryszard Bobrowski


DAJ SIĘ DOBRZE ZATRUDNIĆ – Ryszard Bobrowski
● str. 54
Spotkanie szóste: Samobadanie pogłębione

10 . Podejdź serio do powyższych 9 (dziewięciu) ćwiczeń


i uwierz mi, że im mniejszy człowiek
(nie mam tu na myśli wzrostu),
tym większe chce mieć pieniądze za obojętnie jaką pracę.

Przestaw swój pociąg na tory wiodące


do sensownej przyszłości.
Postanów, że zrobisz coś wielkiego,
bo Cię zwyczajnie na to stać.

Copyright by Wydawnictwo Złote Myśli & Ryszard Bobrowski


DAJ SIĘ DOBRZE ZATRUDNIĆ – Ryszard Bobrowski
● str. 55
Spotkanie siódme – półmetek: Jaką masz szansę

Spotkanie siódme – półmetek:


Jaką masz szansę
znaleźć odpowiadającą Ci pracę?

Celowo i z premedytacją teraz (w tej kolejności) zorganizowałem


i tak zatytułowałem to spotkanie. Nie ukrywam. Jest to prowokacja.

Na to proste pytanie w tym


ani w żadnym innym poradniku nie znajdziesz odpowiedzi.

Bo odpowiedź jest bliżej Ciebie niż myślisz.


Ona jest w Tobie.

To nie jest „nadzwyczajna filozofia”.

Podczas pierwszego spotkania uporządkowałem Twoją wiedzę


dotyczącą liczby bezrobotnych i najczęściej popełnianych przez nich
błędów. Pokazałem Twoje miejsce wśród ogółu poszukujących pracy.
Nie wprost, ale dałem Ci pod rozwagę potrzebę zbadania Twojego
w tej sprawie postępowania.

Wyciągnęłaś/wyciągnąłeś z tego jakieś wnioski?


Jeśli nie, wróć i przeczytaj pierwszy rozdział.

Copyright by Wydawnictwo Złote Myśli & Ryszard Bobrowski


DAJ SIĘ DOBRZE ZATRUDNIĆ – Ryszard Bobrowski
● str. 56
Spotkanie siódme – półmetek: Jaką masz szansę

Zostawiłeś na kilka dni ten poradnik, żeby odwiedzić Powiatowy


Urząd Pracy, sprawdzić oferty, porozmawiać z pośrednikiem, a za
drugim razem z doradcą zawodowym?

Byłeś w powiatowej placówce szkolenia dorosłych, aby sprawdzić,


jakie, kiedy i za ile są lub będą organizowane kursy mogące zmienić
lub podnieść Twoje kwalifikacje?

Byłaś(eś) tam?

Zrobiłeś plan swojego działania do czasu znalezienia pracy


odpowiedniej? Działanie bez planu jest działaniem bezsensownym.
Instynkt najlepiej sprawdza się u tych, co chodzą na czterech lub
więcej nogach. Starałem się pomóc najlepiej jak potrafię.
Namalowałaś(eś) niezamknięte kółko? Wypisałeś i swoje, i moje
uwagi wspomagające proces poszukiwania pracy? Pamiętasz
o czekających Cię przeszkodach na drodze do celu?

Dokonałaś(eś) analizy sposobu zarządzania firmą,


która Cię interesuje najbardziej?

Wiesz, kto ją prowadzi, a kto jest faktycznym właścicielem?

Polityk?
Lokalny gangster?
Przedstawiciel obcego kapitału?

(Funkcjonowanie przedsiębiorstwa zagranicznego czy z dominacją


kapitału obcego nie wyklucza możliwości powiązań ze światem
przestępczym i światem polityki)

Copyright by Wydawnictwo Złote Myśli & Ryszard Bobrowski


DAJ SIĘ DOBRZE ZATRUDNIĆ – Ryszard Bobrowski
● str. 57
Spotkanie siódme – półmetek: Jaką masz szansę

Normalny, zdrowy, niezależny przedsiębiorca?

Szukanie pracy po omacku jest zwyczajną stratą czasu, w najlepszym


razie zadowoleniem się ochłapami, czyli pracą, której nie chce żaden
szwagier, początkujący polityk albo kandydat na „żołnierza”
lokalnego mafioso.

Sprawdziłeś inne firmy działające


w okolicy dostępnej pod względem komunikacyjnym?

Kolejne, czwarte spotkanie było z mojej strony przymuszeniem


Ciebie, abyś zechciał(a) w gonitwie dnia codziennego trochę czasu
poświęcić sobie. Uporządkować samowiedzę pozwalającą odróżnić
siebie od tłumu chcącego chodzić do pracy.

Chciałem, abyś zwrócił(a) uwagę na tzw. uszczęśliwiaczy innych


ludzi. Jest to niewielka (szkoda) grupa ludzi, która potrafi głaskać do
bólu.

O ile siódma, taka sama cukiernica lub jedenasty „piękny” krawat nie
mają na nas szczególnego wpływu, o tyle kolejna propozycja
„fantastycznej pracy” może wyprowadzić nas z równowagi. Zwłaszcza
kiedy się zważy, że jesteśmy w pewnym dyskomforcie, wynikającym
z naszych bezskutecznych jej poszukiwań. To może być klasycznym
przykładem „wpuszczenia człowieka w maliny”.

Nie daj się!

Rozważ „załatwioną” Ci ofertę dwa razy dokładniej


niż w sytuacji, gdyby pochodziła ona z gazety.

Copyright by Wydawnictwo Złote Myśli & Ryszard Bobrowski


DAJ SIĘ DOBRZE ZATRUDNIĆ – Ryszard Bobrowski
● str. 58
Spotkanie siódme – półmetek: Jaką masz szansę

Nieprawdą jest, że wszyscy jesteśmy tacy sami. Mamy mniej więcej


tyle samo wad, co zalet, ale każdy z nas ma je inne, inaczej je
okazuje, a czasami manifestuje, a na pewno inaczej wykorzystuje.
U każdego z nas w innych okolicznościach one – te wady i zalety –
się uzewnętrzniają i są możliwe do zauważenia i ewentualnego
wykorzystania przez pracodawcę.

Te zalety, ale też i wady mogą być naszą mocną stroną. Mogą być
argumentem przetargowym w rozmowach o przyjęciu do pracy.

Próby naśladowania osobnika o cechach idealnych


czynią z nas postaci nienaturalne, a niekiedy wręcz
śmieszne.

Myślą przewodnią piątego spotkania był problem, czy szukać pracy


wg klucza posiadanych już kwalifikacji, czy zdobyć nowe?

Odpowiedziałaś(eś) sobie na to trudne pytanie?

W czasie sześciu spotkań czyniłem próby uświadomienia Ci


możliwych przyczyn nietrafnych wyborów szkół i zawodów,
niezadowolenia z pracy, braku w niej znaczących sukcesów i w końcu
prawdopodobnych przyczyn trudności w znalezieniu pracy
odpowiedniej.

Myślę, że o tym wiesz – chociaż ta prawda z trudem do nas dociera –


iż nawet najgłupszy pracodawca, „manager” i „przeciętniak” nie
zwalnia najlepszych pracowników, tylko najsłabszych. Jeśli nie
wcinasz mu się w jego pozaprodukcyjny biznes, to nieważne, czy jest

Copyright by Wydawnictwo Złote Myśli & Ryszard Bobrowski


DAJ SIĘ DOBRZE ZATRUDNIĆ – Ryszard Bobrowski
● str. 59
Spotkanie siódme – półmetek: Jaką masz szansę

on politykiem, gangsterem bez wyroku, czy uczciwym pracodawcą,


on nie zwolni człowieka nabijającego mu kasę.

Jeśli kiedykolwiek i ktokolwiek powie Ci, że został zwolniony z pracy


(nawet w ramach tzw. zwolnień grupowych) mimo posiadanych
wybitnych uzdolnień w określonym fachu – to mu zwyczajnie nie
uwierz.

Podobnie jak ja nie uwierzę w to,


że wyrzuci Cię za drzwi ten pracodawca,
do którego pójdziesz z ofertą, z której będzie wynikało,
iż jeśli tenże pracodawca zatrudni Ciebie,
to po odliczeniu wszelkich kosztów zatrudnienia
– w tym Twojego wynagrodzenia –
będzie on każdego miesiąca co najmniej 1000 zł do przodu.

Największym tego świata zdarza się popełniać błędy, co dopiero


takiemu żuczkowi jak ja. Może gdzieś w rozumowaniu swoim
i ocenie innych popełniam jakiś błąd?

Jeśli jesteś wybitnym(ą) specjalist(k)ą w swoim wyuczonym fachu


lub czujesz powołanie menedżerskie, to przejrzyj niżej wypisane
hasła, pod którymi kryje się działalność gospodarcza i rozważ
możliwość utworzenia własnego podmiotu gospodarczego.

W wolnej komórce prawej kolumny wpisz interesujący Ciebie, a nie


wymieniony przeze mnie, pochodny kierunek działalności
gospodarczej.

Copyright by Wydawnictwo Złote Myśli & Ryszard Bobrowski


DAJ SIĘ DOBRZE ZATRUDNIĆ – Ryszard Bobrowski
● str. 60
Spotkanie siódme – półmetek: Jaką masz szansę

Lp. Moja sugestia Twoja propozycja

Copyright by Wydawnictwo Złote Myśli & Ryszard Bobrowski


DAJ SIĘ DOBRZE ZATRUDNIĆ – Ryszard Bobrowski
● str. 61
Spotkanie siódme – półmetek: Jaką masz szansę

1. Agencja Pracy Czasowej


2. Agencja reklamowa
3. Agencja towarzyska
4. Agroturystyka
5. Alarmy samochodowe
6. Antyki konserwacja
7. Antyki sprzedaż
8. Aparaty fotograficzne i osprzęt foto
9. Archiwizacja elektroniczna
10. Artykuły elektroniczne
11. Artykuły ogrodnicze
12. Artykuły dla rzemiosła
13. Artykuły dla majsterkowiczów
14. Artykuły kucharskie
15. Artykuły papiernicze
16. Automaty do gry
17. Automaty do sprzedaży
18. Automyjnia
19. Bar
20. Bar parkingowo-plażowy
21. Biuro Usług Brokerkich
22. Biuro Obsługi Finansowej
23. Biuro Obsługi Personalnej
24. Biuro ochrony mienia
25. Biuro podróży
26. Biuro tłumaczeń i pisania podań
27. Butik
28. Ciastkarnia
29. Części AGD
30. Części samochodowe
31. Czyszczenie dywanów
32. Dom spokojnej starości – pensjonat
33. Drukarnia
34. Dyskoteka
35. Filmowanie kamerą
36. Fryzjerstwo
37. Hodowla strusi, gęsi, królików itd.
38. Hotel, motel, pensjonat,
39. Hurtownia tkanin, materiałów bud. itd.
40. Instalacje alarmowe
41. Instalacje elektryczne
42. Kawiarnia
43. Klinika - wszystkie specjalności
44. Klinika dla zwierząt
45. Klub tenisowy, jeździecki, karawaningu itp.
46. Komputery i osprzęt

Copyright by Wydawnictwo Złote Myśli & Ryszard Bobrowski


DAJ SIĘ DOBRZE ZATRUDNIĆ – Ryszard Bobrowski
● str. 62
Spotkanie siódme – półmetek: Jaką masz szansę

47. Kosmetyki
48. Korepetycje – wszystkie przedmioty
49. Kserokopie
50. Kurczaki i dania z rożna
51. Lakiernictwo samochodowe
52. Lody i napoje
53. Malowanie i tapetowanie
54. Mechanika samochodowa
55. Naprawy telewizorów, maszyn itd.
56. Odzież robocza i specjalistyczna
57. Ogrodnictwo – usługi
58. Opieka nad dziećmi – przedszkole
59. Opieka nad zwierzętami – hotel
60. Organizacja i prowadzenie imprez
61. Parking
62. Piekarnia
63. Pizzeria
64. Pralnia
65. Projektowanie ogrodów
66. Projektowanie stron www
67. Pogotowie szklarskie, krawieckie itp.
68. Salon masażu i odnowy biologicznej
69. Salon gier komputerowych i innych
70. Siłownia
71. Sklep spożywczy, elektryczny i inny
72. Sprzedaż wysyłkowa, obwoźna itp
73. Sprzęt żeglarski i inny sportowo-turystyczny
74. Sprzątanie na telefon, w niedzielę itd.,
75. Usługi pielęgniarskie, kurierskie i inne
76. Warsztaty naprawy rowerów itp.
77. Wiatraki energetyczne
78. Wyciągi saneczkowe
79. Wypożyczalnie sprzętu, narzędzi itp.
80. Zabawki – produkcja, sprzedaż

Odłóż na dwa do trzech tygodni ten poradnik. Rozważ raz jeszcze


to wszystko, co Ci przekazałem.

Copyright by Wydawnictwo Złote Myśli & Ryszard Bobrowski


DAJ SIĘ DOBRZE ZATRUDNIĆ – Ryszard Bobrowski
● str. 63
Spotkanie siódme – półmetek: Jaką masz szansę

Przy tak długim pauzowaniu w pracy zawodowej 21,


a nawet 28 dni nie ma większego znaczenia. „Zbierz się
w sobie” – tak mówił mój dziadek, kiedy chciał mnie
namówić do jakiegoś szczególnie trudnego działania – i daj
się w tym czasie dobrze zatrudnić albo na początek
zatrudnij się sam(a) i pomyśl, co zrobić, aby dobrze
zatrudnić innych.

Copyright by Wydawnictwo Złote Myśli & Ryszard Bobrowski


DAJ SIĘ DOBRZE ZATRUDNIĆ – Ryszard Bobrowski
● str. 64
Spotkanie ósme: Zrób totalną demolkę

Spotkanie ósme:
Zrób totalną demolkę

Jeśli czytasz ten podręcznik „po kolei”, klik za klikiem, nie realizując
ćwiczeń, w tym również przerw wynikających z moich sugestii
i wskazań, to wnioski nasuwają się następujące:

w szkole nie osiągałeś nadzwyczajnych wyników, bo wszystko,


co mieli do powiedzenia nauczyciele i wychowawcy, było Ci
znane, nudne, a poza tym Ty o wszystkim wiedziałaś(eś) lepiej,
w dotychczasowych miejscach pracy koncentrowałeś(aś) się na
różnych sprawach ze szczególnym pominięciem tych, za które
brałaś(eś) pieniądze,
w czasie przerw śniadaniowych, przestojów i innych pauz
produkcyjnych lub usługowych miałaś(eś) dużo do
powiedzenia, szczególnie w sprawach dotyczących zarządzania
firmą,
w czasie operatywek w Twoim zespole zadaniowym oraz
podczas innych narad służbowych ani razu nie zabrałaś(eś)
głosu,
nie złożyłaś(eś) na ręce osoby przełożonej pisemnego wniosku
dotyczącego poprawy zarządzania pracą w firmie lub w jej
komórce organizacyjnej,
możesz zaniechać dalszego czytania poradnika i znęcania się
nad sobą – i tak nic z tego nie zrozumiesz, a epizodyczna
wiedza będzie Ci tylko balastem i w niektórych sytuacjach może
być dla Ciebie szkodliwa.

Copyright by Wydawnictwo Złote Myśli & Ryszard Bobrowski


DAJ SIĘ DOBRZE ZATRUDNIĆ – Ryszard Bobrowski
● str. 65
Spotkanie ósme: Zrób totalną demolkę

Nie ma sytuacji bez wyjścia.


Możesz jeszcze wrócić do pierwszego spotkania i dać
szansę sobie i pracodawcom,
aby mogli Cię dobrze zatrudnić.

Jeśli wróciłeś(aś) do tego przewodnika, a tym samym i do mnie, po


trzech tygodniach i dalej nie masz pracy, to może znaczyć, że:

Po pierwsze:
Ja jako doradca zawodowy jestem „managerem”.

Po drugie:
Ty nie nadajesz się do żadnej roboty,

albo

Po trzecie:
Twój powiat należałoby zaorać, wtedy oboje/obaj
wyjdziemy z tej porady z twarzą.

Mimo wszystko mam dla siebie jeszcze sporo szacunku. Jeszcze


więcej dla Ciebie. W Twoim powiecie nie ma sensownych
pracodawców, ale może ta ziemia ma inne walory. Na razie
z oraniem się wstrzymamy.

Ale oboje/obaj wiemy, że dalej tak być nie może!

Spróbujmy zestawić nasze mocne strony.

Copyright by Wydawnictwo Złote Myśli & Ryszard Bobrowski


DAJ SIĘ DOBRZE ZATRUDNIĆ – Ryszard Bobrowski
● str. 66
Spotkanie ósme: Zrób totalną demolkę

Po mojej jest wola pomagania Ci do skutku. To jest do zatrudnienia.


Pozostało mi trochę wiedzy, której wobec Ciebie nie miałem jeszcze
okazji ujawnić.

Po Twojej stronie jest chęć podjęcia pracy. Inaczej nie


dobrnęłabyś/dobrnąłbyś do tego miejsca w poradniku. Jest też
wiedza wyniesiona ze szkół i doświadczenie z poprzednich miejsc
pracy. Dużo to i mało jednocześnie.

Myślę, że nie jest źle!

Wszystkie działania podjęte za przyczyną tego poradnika


powinnaś/powinieneś kontynuować. Ciągły kontakt z pośrednikiem
pracy z PUP, kursy w ZDZ, spotkania ze znajomymi, penetracja
ogłoszeń prasowych, przeglądanie serwisów internetowych
dotyczących pracy, wysyłanie własnych ofert, samokształcenie
i przygotowywanie projektów, praca w niepełnym wymiarze etatu,
w charakterze wolontariusza itd. powinny być w miarę dostępnych
„sił i środków” kontynuowane i pogłębiane.

http://www.abc.com.pl/serwis/prawo/dokument196.htm

Mimo Twoich najszczerszych chęci, wysiłków pośredników pracy


z Powiatowego Urzędu Pracy i moich najlepszych intencji zdarzyć się
może sytuacja, w której oboje/obaj, wobec bezwzględnych praw
wolnego rynku, okresowo będziemy bezsilni.

Rozważ wtedy możliwość postawienia „grubej kreski”


pomiędzy tym, co robiłaś(eś) do tej pory

Copyright by Wydawnictwo Złote Myśli & Ryszard Bobrowski


DAJ SIĘ DOBRZE ZATRUDNIĆ – Ryszard Bobrowski
● str. 67
Spotkanie ósme: Zrób totalną demolkę

(Ściślej – zanim na Twoim ekranie pojawił się poradnik pod hasłem


„Daj się dobrze zatrudnić”)

w sprawie znalezienia pracy, a tym,

co będziesz robił(a) od tej chwili.

W czasie któregoś ćwiczenia namawiałem Cię, abyś odrzucił(a)


wszystkie sygnały dotyczące Twojego zatrudnienia dochodzące
z otoczenia. Chciałem sprowokować Cię do samodzielnego myślenia
i działania.

Czy nam to się podoba, czy też nie, w mentalność swoją mamy
wmontowaną potrzebę uwzględniania w swoim działaniu opinii,
nakazów, zakazów, przestróg itp. uwag na swój temat. Nie wszystkie
one są życzliwe, szczere, mądre itd., ale ich ilość sprawia, że nie
analizujemy ich szczegółowo. Nie staramy się polemizować z ich
autorami ani też z tymi, którzy takie lub inne informacje
rozpowszechniają. Przeważnie nie mamy albo szkoda nam czasu.

Niemniej jednak coś z tego w nas pozostaje, co zawadza lub


przeszkadza w realizacji planów albo niepotrzebnie rozdmuchuje
nasze oczekiwania i wbija nas w ambicje. Sprawia, że nie mieścimy
się albo w inny sposób nie przystajemy do otaczającej rzeczywistości.

Rozważ możliwość kompletnej i totalnej demolki


swoich wyobrażeń o pracy dla Ciebie odpowiedniej
i o sposobach jej pozyskania.

Copyright by Wydawnictwo Złote Myśli & Ryszard Bobrowski


DAJ SIĘ DOBRZE ZATRUDNIĆ – Ryszard Bobrowski
● str. 68
Spotkanie ósme: Zrób totalną demolkę

Dla uproszczenia kontaktu będę używał trybu rozkazującego.


Gdziekolwiek do tej pory użyłem zwrotu „zrób”, „wykonaj”, „zakreśl”
lub użyję w dalszej części poradnika, to pamiętaj, że słowa te
poprzedza moja gorąca prośba brzmiąca „rozważ możliwość...
zrobienia, wykonania, zakreślenia...” itd.

Wymyśl coś,
co w Twojej świadomości odłoży się jako gruba kreska.

Jako coś,
co jest granicą tego, co było do tej pory
i tego, co nastąpi później

Nie powinienem sugerować, ponieważ dla jednych wydarzeniem


oddzielającym epoki – wydarzeniem granicznym – będzie skok na
bungee, dla innych udział w popularnym programie telewizyjnym.
Myślę jednak, że czytelnicy mojego poradnika są w zbliżonej
kondycji finansowej, w pewnym niedoczasie i nie obrażą ich moje
propozycje grubej kreski.

Spróbuj uznać za grubą kreskę wyjazd w jedno z trzech


wymienionych niżej miejsc.

W tym celu przygotuj trzy tobołki podróżne, torby albo plecaki.


Nazwij to sobie jak chcesz. I tak jeden będzie konkretny, a dwa
wirtualne.

Do jednego spakuj piżamę i szczoteczkę do zębów.

Do drugiego wszelkie opinie o tobie i dotychczasowe plany


znalezienia odpowiedniej pracy.

Copyright by Wydawnictwo Złote Myśli & Ryszard Bobrowski


DAJ SIĘ DOBRZE ZATRUDNIĆ – Ryszard Bobrowski
● str. 69
Spotkanie ósme: Zrób totalną demolkę

Do trzeciego zapakuj przepisane na kartce wytyczne, jakich udzielę


Ci podczas następnego spotkania oraz kartkę złożoną „na sześć”
z piątego spotkania.

Jeśli nie mieszkasz w Warszawie i nie miałaś(eś) okazji oglądać


Stolicy z 36 piętra Pałacu Kultury i Nauki, to zrób to koniecznie.
Zapewniam Cię – wrażenia są nieporównywalne z niczym innym.
http://www.pkin.pl/home/index.php Byłem tam. „Grubą kreskę”
sprawdziłem na sobie. Działa do dziś.

Tym, którzy nie mieli przyjemności pielgrzymować na Jasną Górę –


polecałbym to właśnie miejsce. Podobno robi wrażenie, poprawia
kondycję fizyczną i psychiczną, wzmacnia wolę działania, ładuje
akumulatory, przysparza szczęścia, dodaje urody i uszlachetnia.
http://www.jasnagora.pl/polski/ Nie byłem w tym miejscu. Wizytę
w klasztorze zostawiam sobie na czas, kiedy pojawi się potrzeba
radykalnych zmian w moim życiu.

Niezbyt wierzących i przeciętnie patriotycznych zapraszam do siebie


na Dolny Śląsk. Jest u nas miejsce szczególnie nadające się do
zadumy: http://www.halat.pl/sleza.html – nad światem, nad samym
sobą, nad przeszłością i przyszłością rodziny obecnej lub przyszłej.
Na grubą kreskę nadaje się fantastycznie. Zobacz:
http://wiem.onet.pl/wiem/002fea.html

Jeśli mi ufasz i faktycznie chcesz, aby w Twoim życiorysie pojawiła


się granica umownie nazywana „grubą kreską”, to potraktuj
poważnie to zamierzenie. Możesz oczywiście wybrać sobie dowolne
zdarzenie, które będzie punktem lub linią graniczną.

Copyright by Wydawnictwo Złote Myśli & Ryszard Bobrowski


DAJ SIĘ DOBRZE ZATRUDNIĆ – Ryszard Bobrowski
● str. 70
Spotkanie ósme: Zrób totalną demolkę

Będąc w połowie drogi pomiędzy miejscem zamieszkania a miejscem


docelowym wyrzuć umowny tobołek z niepowodzeniami, jakich
doświadczyłaś(eś) poszukując pracy. Otwórz tobołek z przyszłością.

Kiedy wykonasz tego umysłowego fikołka i otworzysz oczy, przyjmij


ode mnie życzenia powodzenia i życzenia takiego poszukiwania
pracy, które zakończy się znalezieniem takiej, o jakiej marzysz.

Copyright by Wydawnictwo Złote Myśli & Ryszard Bobrowski


DAJ SIĘ DOBRZE ZATRUDNIĆ – Ryszard Bobrowski
● str. 71
Spotkanie dziewiąte: Określ dziś postrzegany główny cel

Spotkanie dziewiąte:
Określ dziś postrzegany główny cel
życiowy

Namawiam Cię na daleki wyjazd poza miejsce zamieszkania z wielu


powodów. Najważniejszy jest ten, że sufit i ściany Twojego pokoju
przestały być źródłem inspiracji do nowych działań.

Podobnie jest z Twoją miejscowością. Znasz ją na pamięć. Jeśli


nawet jesteś mieszkańcem Zamościa, Mikołajek lub Zielonej Góry, to
miasta te wydają Ci się zwyczajne, problemy mieszkańców banalne,
przeszkody nieusuwalne. Drzewa rosną w tym samym miejscu, co
wczoraj i rok temu. Tylko Miejski (Gminny) Ośrodek Kultury jest
bardziej oblazły z farby. Popatrz na ludzi. Tacy sami jak zawsze. Ktoś
z sąsiedztwa rozpił się bardziej. Ktoś odszedł na zawsze, bo tak mu
kalendarz podpowiadał. Auto przejechało psa. Totalna klapa. Można
się upić, naćpać albo zrobić to, co zwykle – obejrzeć serial w TV.

Można!

Można też
zastanowić się nad tym, czy tak być musi.

Ćwiczenie.

Wróć pamięcią do trzech ostatnich seriali telewizyjnych. Przypomnij


sobie, czym zawodowo zajmowali się główni, a nawet epizodyczni
bohaterowie. Znajdź jednego z bohaterów, którego kwalifikacje

Copyright by Wydawnictwo Złote Myśli & Ryszard Bobrowski


DAJ SIĘ DOBRZE ZATRUDNIĆ – Ryszard Bobrowski
● str. 72
Spotkanie dziewiąte: Określ dziś postrzegany główny cel

najbardziej zbliżone są do twoich. Popatrz. Filmowa fikcja może być


fantastyczną inspiracją. Podobnie jak w filmie można byłoby
świadczyć takie lub inne usługi, których w Twojej miejscowości –
osiedlu – brakuje.

Teraz spójrz w okno.


Pomyśl jeszcze raz. Jaki wniosek?

Odpowiem za Ciebie.

To się nie uda!

Można się upić, naćpać albo zrobić to, co zwykle


– obejrzeć serial w TV.

I słusznie,
bo nie od tego trzeba zacząć.
Najpierw trzeba określić sobie i nazwać
główny cel życiowy.

Jeśli będziesz siedział(a) w domu, a nawet spacerował(a) głównym


deptakiem Twojej miejscowości – będzie to bardzo trudne. Będą Ci
przeszkadzać echa wcześniejszych niepowodzeń, przeszkód i działań
nieskutecznych, odbijane od znanych Ci budynków, drzew i ludzi.

Nie odgonisz od siebie natrętnej myśli:

„To nie może się udać”.

Copyright by Wydawnictwo Złote Myśli & Ryszard Bobrowski


DAJ SIĘ DOBRZE ZATRUDNIĆ – Ryszard Bobrowski
● str. 73
Spotkanie dziewiąte: Określ dziś postrzegany główny cel

Ciepnij tym wszystkim, co Cię otacza – i wyjedź na trzy dni. (Nie


wykonuj gwałtownych ruchów. Zobacz prognozę. Wybierz dobrą
pogodę).

Przyjedź np. do mnie, na Dolny Śląsk.

http://sudety.web-
turystyka.pl/sudety/strony/sleza/sleza_foto_3.html

Wejdź na Ślężę i jeszcze wyżej – na wieżę widokową. Popatrz na całą


panoramę Sudetów. Zapewniam Cię: ten obraz będziesz zawsze
nosił(a) ze sobą.

Odwróć się. W dole, około 30 kilometrów od Twoich stóp, leży sobie


miasteczko Wrocław (ja tam jestem – Twój inspirator, partner
i doradca), a za kolejne około 25 km rozciąga się pasmo Kocich Gór:
http://wiem.onet.pl/wiem/00b5b5.html

Szczyt Ślęży jest fantastycznym miejscem do zadumy nad sobą


i swoją przyszłością. Na samym wierzchołku jest kościół, gdzie
można pogłębić kontemplację.
http://sudety.web-
turystyka.pl/sudety/strony/sleza/sleza_0065.html

Usiądź albo uklęknij i pomyśl o sobie.

Odpowiedz sobie na pytania:

Czego chcesz od życia? Kim chcesz być?


Co chcesz dać innym, w tym swoim najbliższym?

Copyright by Wydawnictwo Złote Myśli & Ryszard Bobrowski


DAJ SIĘ DOBRZE ZATRUDNIĆ – Ryszard Bobrowski
● str. 74
Spotkanie dziewiąte: Określ dziś postrzegany główny cel

Zapisz, co wymyśliłaś(eś). Dokończ zdanie:

Mój główny – dziś postrzegany – cel życiowy to:

Na mnie nie licz. Byłbym złym doradcą, gdybym w tym miejscu


poczynił jakiekolwiek sugestie. Postaraj się myśl swoją zamknąć
w jednym zdaniu.

Złóż kartkę „na cztery” i schowaj do kalendarzyka. Długo – albo


nigdy – nie będziesz miał sposobności tak głęboko (i wysoko)
pomyśleć o sobie.

Zaglądaj przynajmniej raz w miesiącu do tego zapisu do czasu, kiedy


cel ten osiągniesz. Kiedy zapis stanie się nieaktualny, przyjedź do
mnie jeszcze raz.

Nie chcę być natrętem, ale rozważ pozostanie w tym miejscu


szczególnym jeszcze jakiś czas. Rozważ możliwość przemyślenia
ścieżek (celów cząstkowych) prowadzących do osiągnięcia Twojego
głównego celu.

Zostań tu
do czasu postawienia ostatniej kropki
w wypracowaniu pod tytułem:
„Co robić i kim być”.

Copyright by Wydawnictwo Złote Myśli & Ryszard Bobrowski


DAJ SIĘ DOBRZE ZATRUDNIĆ – Ryszard Bobrowski
● str. 75
Spotkanie dziesiąte: Określ niezbędne cele cząstkowe

Spotkanie dziesiąte:
Określ niezbędne cele cząstkowe

Definiując dziś postrzegany swój główny cel życiowy wykonałaś(eś)


połowę najważniejszego i pewnie najtrudniejszego zadania, jakie
w ostatnim czasie postawiłaś(eś) przed sobą. Nie można wykluczyć,
że w ten sposób zbudowałaś(eś) wytyczną swojego działania na kilka
lat, a może nawet na zawsze.

Póki co, ten zapis mało jest przydatny, bo bardzo ogólny. Jest tylko
ukonkretnieniem myśli, jakie od dłuższego czasu kołatały się
w Twojej głowie. To, co było dotychczas, było zbiorem myśli
fragmentarycznych, nieuporządkowanych i chaotycznych – stało się
celem Twoich dążeń, a może nawet definicją sensu życia.

Chcesz kimś i gdzieś być, coś posiadać.

W doprowadzeniu Twojego umysłu


do możliwości wyartykułowania tego stwierdzenia
zasadza się istota przewodnika
„Daj się dobrze zatrudnić”

Osiągnięcie celu głównego bez precyzyjnego określenia celów


cząstkowych jest praktycznie niemożliwe. Określenie tych celów jest
właśnie drugą połową tego, wcale nie łatwego, zadania.

Pomogę Ci w jego wykonaniu.

Copyright by Wydawnictwo Złote Myśli & Ryszard Bobrowski


DAJ SIĘ DOBRZE ZATRUDNIĆ – Ryszard Bobrowski
● str. 76
Spotkanie dziesiąte: Określ niezbędne cele cząstkowe

Z telewizji wiem, że można przez butelkę z wodą mineralną


utrzymywać kontakt z terapeutą i czerpać określone korzyści z jego
nadzwyczajnych mocy.

Zróbmy eksperyment. Kup butelkę wody mineralnej, postaw ją


pomiędzy sobą a Wrocławiem.

Mineralnej napisałem.

Ja będę pomagał Ci sporządzić listę celów szczegółowych,


niezbędnych do osiągnięcia celu głównego, udostępniając
telepatycznie całą swoją wiedzę i doświadczenie, jakie posiadam
w zakresie poradnictwa zawodowego.

To jest oczywiście żart. Żart, który w przeszłości zastosowałem wobec


kilku sympatycznych osób – płci obojga – korzystających z moich
usług doradczych. Nie z każdym klientem można żartować. Nie
byłoby pewnie w tym nic śmiesznego, gdyby nie to, że w czasie
kolejnych spotkań doradczych owi klienci operowali przykładami
zdarzeń, w których ja uczestniczyłem, a których na pewno z nimi nie
omawiałem. Koniec żartów.

Ludzie mają takie cele, na jakie zasługują.

Ty zasługujesz na taki,
jaki masz zapisany na kartce złożonej „na cztery”.

Jeśli nie dokonałaś(eś) zapisu – Twoja sprawa.

Pewnie nudno byłoby na świecie, gdyby każdy miał swój cel


i dążył do niego uparcie.

Copyright by Wydawnictwo Złote Myśli & Ryszard Bobrowski


DAJ SIĘ DOBRZE ZATRUDNIĆ – Ryszard Bobrowski
● str. 77
Spotkanie dziesiąte: Określ niezbędne cele cząstkowe

Teraz dziękuję tym, którzy chcieli sobie tylko poczytać ten


poradnik.

Popatrzcie, kochani, w telewizor. Na pewno leci tam jakiś


serial.

Bez względu na to, co tam masz napisane.

(Zwracam się do tych, którzy mają cel w życiu).

Nieważne, czy chcesz być dyrektorem przedsiębiorstwa, właścicielem


biura, warsztatu lub sklepu, brygadzistą u jednego z wcześniej
wymienionych pracodawców, posłem na sejm, przedstawicielem
handlowym światowej firmy itd. – wszystko to wymaga pewnego
wysiłku edukacyjnego.

Kiedyś było tak, starsi czytelnicy mogą to pamiętać, iż raz zdobyty


zawód, a ściślej – wiedza zdobyta podczas nauki zawodu, wystarczał
na długo. Mówiło się nawet, że powinna wystarczyć „od matury do
emerytury”.

"To se newrati, pane Havranek" – jak zwykli mawiać ludzie z tamtej


strony wysokich gór.

Powinnaś/powinieneś rozważyć możliwość przygotowania ścieżki


edukacyjnej wiodącej do realizacji określonego już celu.

Będę szczery. Jeśli pauzujesz w pracy zawodowej dłużej niż trzy


miesiące i jeśli w 93 dniu bezrobocia nie podjęłaś/podjąłeś szkolenia
aktualizującego Twoje wcześniej nabyte kwalifikacje, to na dzisiaj
jako pracodawca ja Ciebie skreślam.

Copyright by Wydawnictwo Złote Myśli & Ryszard Bobrowski


DAJ SIĘ DOBRZE ZATRUDNIĆ – Ryszard Bobrowski
● str. 78
Spotkanie dziesiąte: Określ niezbędne cele cząstkowe

Boli?

Wiem, że boli.

Jako doradca zawodowy powiem Ci:


Idź jak najszybciej
poprawić, zaktualizować, podnieść, uzupełnić
lub zmienić kwalifikacje.

Większość dyplomów ukończenia studiów i studiów podyplomowych


otrzymanych przed 1998 rokiem ma taką samą wartość, jaką mają te
wydane przed 1948 rokiem. To samo dotyczy innych, szkół, kursów
i nadanych uprawnień.

Buntujesz się?

Nie?

To dobrze.

Jako doradca personalny dopowiem:

Żebyś była najpiękniejszą laską pośród wszystkich moich klientek,


a Ty żebyś był najdowcipniejszym moim znajomym, to ja nie będę
rekomendował Cię na żadne odpowiedzialne stanowisko. Honor
i odpowiedzialność za świadczone usługi nie pozwolą mi ugotować
pracodawcy poprzez wskazanie do zatrudnienia kogoś, kto mając
jeszcze pieniądze nie wykorzystał przerwy w zatrudnieniu na
podniesienie swojej atrakcyjności na rynku pracy. Mogę bowiem

Copyright by Wydawnictwo Złote Myśli & Ryszard Bobrowski


DAJ SIĘ DOBRZE ZATRUDNIĆ – Ryszard Bobrowski
● str. 79
Spotkanie dziesiąte: Określ niezbędne cele cząstkowe

domyślać się, że podobny stosunek będziesz miał(a) do pracy, jak


masz do siebie. Czyli obojętny.

Ufam,
że jeśli nawet tak było,
to teraz,
po postawieniu grubej kreski,
po sprecyzowaniu głównego celu życiowego
– rzeczowo podejdziesz do jego realizacji.

Otwórz kartę złożoną „na cztery” i na odwrocie zapisu Twojego


głównego celu życiowego na jednej ćwiartce zapisz dużymi literami
to, co wiesz dzisiaj o edukacyjnych wymogach stanowiska. Sam(a)
wybierz skalę kategoryczności: MUSZĘ, POWINIENEM,
DOBRZE BYŁOBY UKOŃCZYĆ ......... W TERMINIE DO ................
I UZYSKAĆ DYPLOM Z TYTUŁEM ......................................................

Bez względu na to, jak brzmi Twój główny cel życiowy.

Nieważne, czy chcesz być dyrektorem przedsiębiorstwa, właścicielem


biura, warsztatu lub sklepu, brygadzistą, czy szeregowym
pracownikiem u jednego z wcześniej wymienionych pracodawców,
posłem na sejm, przedstawicielem handlowym światowej firmy itd.
– wszystko to wymaga przyzwolenia życiowego partnera, a co
najmniej jego akceptacji.

Dla utrzymania prostoty myśli przewodniej tego poradnika


zaniecham analizy przypadku życiowego solisty. Znam takich ludzi.
Początkowo wiedzie im się nieźle, a nawet można im pozazdrościć
swobody i niezależności. Później, w ostatniej ćwiartce wieku
aktywności zawodowej – o ile nie są pensjonariuszami przytułku –

Copyright by Wydawnictwo Złote Myśli & Ryszard Bobrowski


DAJ SIĘ DOBRZE ZATRUDNIĆ – Ryszard Bobrowski
● str. 80
Spotkanie dziesiąte: Określ niezbędne cele cząstkowe

przychodzą i mówią: „Panie doradco, wezmę każdą robotę, byle była


możliwość zjedzenia zupy regeneracyjnej”.

Chcesz być kimś.

Uwzględnij na swojej drodze do celu potrzeby partnera.

On(a) też może i powinien/powinna mieć swój cel życiowy


i opracowane ze szczegółami ścieżki dojścia do niego.

Jeśli jesteś jeszcze stanu wolnego, to przyjmij do wiadomości, że


dom (jaki by on nie był) wymaga opieki. Rozmnażanie, a ściślej
konsekwencje tegoż, jest czasochłonne, wyczerpujące umysłowo
i finansowo.

Uprzedzam, bo wiem, jak ciężko jest wrócić do kontynuacji studiów,


przerwanego kursu, a nawet „zostawionego na później”
samokształcenia.

Wypełnianie drugiej ćwiartki kartki złożonej „na cztery” zacznij od


nadania jej tytułu:

ŻYCIE RODZINNE.

Wpisz to wszystko, o czym wiesz, że się wydarzy. Obok postaw daty.


Wpisz to, co wydarzyć się może i wpisz domniemane terminy.

Porównaj terminy z pierwszej i drugiej ćwiartki. Zrób korektę.

Bez względu na to, jak brzmi Twój główny cel życiowy.

Copyright by Wydawnictwo Złote Myśli & Ryszard Bobrowski


DAJ SIĘ DOBRZE ZATRUDNIĆ – Ryszard Bobrowski
● str. 81
Spotkanie dziesiąte: Określ niezbędne cele cząstkowe

Nieważne, czy chcesz być dyrektorem dużego przedsiębiorstwa,


właścicielem biura, warsztatu lub sklepu, brygadzistą czy
szeregowym pracownikiem u jednego z wcześniej wymienionych
pracodawców, posłem na sejm, przedstawicielem handlowym
światowej firmy itd. – jedno u Ciebie się nie zmieni. Wyobrażenia
o jakości życia.

Masz – jak każdy z nas – zakodowane pewne minimalne standardy


warunków bytowania. Jeśli nie będzie Cię stać, żeby kupić niezbędne
urządzenie gwarantujące godne życie, to je pożyczysz lub
w ostateczności zrobisz sam(a). Na pewno nie zagwarantujesz
rodzinie owego standardu „za friko”. Pewne koszty będziesz
musiał(a) ponieść. Policz je.

W podobny sposób
rozważ potrzeby zagwarantowania rodzinie
i sobie odpowiednich warunków bezpieczeństwa,
zdrowia i wypoczynku.

Jak to się będzie miało do zapisów na dwóch pierwszych ćwiartkach?

Zrób korektę.

Bez względu na to, kim chcesz być w przyszłości.

Nieważne, czy chcesz być dyrektorem przedsiębiorstwa, właścicielem


biura, warsztatu lub sklepu, brygadzistą czy szeregowym
pracownikiem u jednego z wcześniej wymienionych pracodawców,
posłem na sejm, przedstawicielem handlowym światowej firmy itd.
o– zawsze pozostaniesz sobą i to jest właśnie piękne. Masz mniej lub

Copyright by Wydawnictwo Złote Myśli & Ryszard Bobrowski


DAJ SIĘ DOBRZE ZATRUDNIĆ – Ryszard Bobrowski
● str. 82
Spotkanie dziesiąte: Określ niezbędne cele cząstkowe

bardziej skrywane potrzeby, zainteresowania i jakieś tam inne


drobne „świry”, które odróżniają Ciebie od reszty tak zwanego
normalnego społeczeństwa.

Uprawianie własnych zainteresowań


i realizacja marzeń niezwiązanych z zawodem,
domem i rodziną
wymagają czasu i niekiedy pieniędzy.

Jeśli tego nie uwzględnisz w całokształcie przygotowań do realizacji


swojego dziś postrzeganego głównego celu życiowego, to stracisz
cząstkę siebie. Możesz doprowadzić do konfliktu w rodzinie. Wtedy
główny cel może stracić sens.

Czwartą ćwiartkę przeznacz na spisanie Twoich najbardziej


osobistych potrzeb i innych nieusuwalnych kaprysów, których
realizacja dziś wydaje Ci się konieczna.

Nazwij to tak, jak Ci sumienie dyktuje np.:

DOMEK ZA MIASTEM
RYBY
WYPOCZYNEK W AFRYCE
LOTNIARSTWO
NARCIARSTWO itd.

Porównaj wszystkie ćwiartki. Jeszcze raz zrób korektę.

Copyright by Wydawnictwo Złote Myśli & Ryszard Bobrowski


DAJ SIĘ DOBRZE ZATRUDNIĆ – Ryszard Bobrowski
● str. 83
Spotkanie dziesiąte: Określ niezbędne cele cząstkowe

Sprawdź to, co masz napisane z przodu i porównaj z tym, co


zapisałaś(eś) teraz, i rozważ, czy nie ma dominacji „kaprysów” nad
celem głównym.

Gdyby tak się zdarzyło,


to będziesz musiał(a) tę kartkę przepisać.

A teraz?

Teraz zrób coś, na co miałaś(eś) ochotę od dłuższego czasu,


a nie robiłaś(eś) tego z uwagi na niejasną przyszłość.

Życzę dobrej zabawy i udanego wypoczynku.

Niektórzy nazywają to „ładowaniem akumulatorów”.

Naładuj się.

Copyright by Wydawnictwo Złote Myśli & Ryszard Bobrowski


DAJ SIĘ DOBRZE ZATRUDNIĆ – Ryszard Bobrowski
● str. 84
Spotkanie jedenaste: Pokaż światu, że jesteś

Spotkanie jedenaste:
Pokaż światu, że jesteś

Łatwo powiedzieć. „Pokaż światu, że jesteś”.

Co zrobić, aby mieszkańcy powiatu dowiedzieli się, że masz wiedzę,


doświadczenie, pomysły racjonalizujące zarządzanie, produkcję,
handel lub usługi i do tego ogromną wolę pracy? Jak powiadomić
ludzi znaczących w powiecie, że ukończyłaś(eś) kurs, szkołę, że
nabyłaś(eś) nowe kwalifikacje, czyniące Cię nowym, innym i bardziej
atrakcyjnym partnerem do pracy lub współpracy?

Nic prostszego.

Zwykle kiedy słyszymy o kolejnym sukcesie zawodowym naszego


znajomego – kolegi z roku, robi nam się w środku (jeśli masz duszę –
to w duszy) trochę dziwnie. Od razu nasuwa się nam pytanie:

Jak on to robi?

Jestem tak samo dobra(y) i (Tu pomyśl to, co pomyślałaś(eś)


ostatnio) nic.

Powiem Ci, co robią Twoje koleżanki i Twoi koledzy, którzy mają


robotę, uznanie przełożonych i szacunek współpracowników.

Chciałbym jednak to zrobić na konkretnym przykładzie.

Copyright by Wydawnictwo Złote Myśli & Ryszard Bobrowski


DAJ SIĘ DOBRZE ZATRUDNIĆ – Ryszard Bobrowski
● str. 85
Spotkanie jedenaste: Pokaż światu, że jesteś

Wybierz z grona swoich dobrych znajomych jedną osobę z takim


samym jak Twoje lub podobnym wykształceniem, która w Twoim
rozumieniu zrobiła (robi) karierę.

Masz taką?

OK!

Zaczynamy!

1. Odkąd znasz tę osobę, zawsze – bez względu na skład


towarzystwa – pojawiał się wątek związany z zawodem, firmą
i kilka zdań spinających te dwie sprawy. Przypomnij sobie. „Ni
z gruchy, ni z pietruchy” towarzystwo dowiaduje się, że:
„Wiecie? Siedzę teraz nad projektem...” lub „Wiecie?
Kierownik dał mi do wykonania taki detal...” albo „Wiecie?
Przyszedł do mnie klient z niesłychanie zawiłą sprawą...”.
Przeważnie opowiadanie wiąże się z jakąś anegdotą, by
podtrzymać zainteresowanie słuchaczy. Tak naprawdę chodzi
o to, żeby tym, co nie wiedzą, powiedzieć: „Mam zawód.
Pracuję. Jestem specjalist(k)ą”. Natomiast tym, co wiedzą,
osoba ta chce powiedzieć: „Dalej jestem wśród najlepszych.
Powiedz o tym innym. Może wśród nich będzie ktoś, kto lepiej
zapłaci za moją wiedzę, kwalifikacje i umiejętności”.

2. Od zawsze ta osoba jest aktywna. Była w harcerstwie, ćwiczyła


rytmikę, pisała do gazetki szkolnej lub studenckiej. Zabierała
i zabiera głos na zebraniach w pracy, w stowarzyszeniu,
którego jest członkiem, aktywna jest na zebraniach
mieszkańców. Jej głos jest rozsądny, wyważony. Zwykle po

Copyright by Wydawnictwo Złote Myśli & Ryszard Bobrowski


DAJ SIĘ DOBRZE ZATRUDNIĆ – Ryszard Bobrowski
● str. 86
Spotkanie jedenaste: Pokaż światu, że jesteś

wypowiedzi otrzymuje brawa lub inne oznaki akceptacji


wygłoszonych treści.

3. Czyta fachową literaturę i prenumeruje czasopisma. Sama


napisała artykuł, o czym uprzejmie doniosła towarzystwu.

4. Kiedy wspomina sukcesy swojego zespołu zawodowego,


a nawet dokonania Twojej grupy towarzyskiej, to używa
zaimka „ja”, nie „my”, chociaż wszyscy wiedzą, że nie był lub
nie mógł to być popis solowy.

Ale kiedy chcemy przypomnieć sobie, kto dokonał określonych


czynności, natychmiast nasuwa się odpowiedź, iż zrobiła to ta
właśnie osoba.

5. Pielęgnuje i chroni swoje pomysły i projekty. Rozgłasza gdzie


się da, że jest ich autorką/autorem. Często przypomina: „A nie
mówiłam(em), że...”. Nie jest przy tym nachalna(y)
w udowadnianiu, że ma rację. Największą przyjemność można
tej osobie sprawić mówiąc: „Miałaś(eś) rację przewidując, iż...”.

6. Bezemocjonalnie i obiektywnie ocenia zdarzenia, ludzi i ich


wytwory. Tobie też sprawia większą przyjemność pozytywna
opinia tej osoby niż kogoś innego.

7. Ma swoje wady, których jest świadoma(y). Potrafi przyznać się


do popełnionych błędów.

8. Otwarcie mówi o swoich marzeniach, pragnieniach i celach


zawodowych. Chętnie poddaje się towarzyskiej weryfikacji.
Nawet sprawiają jej przyjemność krytyczne uwagi i złośliwe
dowcipy, bo pozwalają na samosprawdzenie i aktualizowanie
wiedzy zawodowej i ogólnej. Nie ukrywa, a nawet tym się

Copyright by Wydawnictwo Złote Myśli & Ryszard Bobrowski


DAJ SIĘ DOBRZE ZATRUDNIĆ – Ryszard Bobrowski
● str. 87
Spotkanie jedenaste: Pokaż światu, że jesteś

szczyci, że ma ambicje awansować, wygrać konkurs lub zostać


powołaną/powołanym na takie czy inne stanowisko.

Popatrz, jak ja znam ludzi z Twojego kręgu towarzyskiego. Mimo że


nie uruchomiliśmy jeszcze „kontaktora” w postaci butelki wody
mineralnej.

Powiem więcej, znam jeszcze jedną osobę z tej grupy. Nie jestem
pewny jej dalszego postępowania. Wiem jednak, że ma dwa wyjścia.

Pierwsze. Głośno zakląć i ciepnąć poradnik „Daj się dobrze


zatrudnić” do kosza lub skasować plik pod tą samą nazwą.

Drugie. Głośno zakląć, podnieść dwa palce w górę i powiedzieć:


„Biorę się do roboty”

Zrób jak chcesz.


Twój cyrk i Twoje małpy.

Gdybyś wybrał(a) drugie rozwiązanie, to bądź miła(y) dla swoich


bliskich i znajomych, pomóż im w promowaniu Twoich zalet
pracownika, działacza i człowieka.

Zrób coś dla nich!

Nie wierz w to, że po spotkaniu, które chytrze zorganizujesz np.


z okazji pierwszego dnia wiosny, otwarcia sezonu grillowego,
pierwszej ryby, przesilenia letniego lub zimowego, pierwszego
odciągu z tegorocznych owoców, grzybobrania itd. wszyscy będą
pamiętali o twojej sprawie.

Copyright by Wydawnictwo Złote Myśli & Ryszard Bobrowski


DAJ SIĘ DOBRZE ZATRUDNIĆ – Ryszard Bobrowski
● str. 88
Spotkanie jedenaste: Pokaż światu, że jesteś

Każdy, kogo zaprosiłaś(eś) na przyjątko, wypije to, co przyniósł ze


sobą i jeszcze trochę. Zje, zgodnie z tym, co napisane (powiedziane)
było w zaproszeniu. Odegra swoją rolę, jaką towarzystwo mu
przypisało i w której czuje się dobry, czyli: mistrza w jakimś
zawodzie, opowiadacza najbardziej aktualnych dowcipów, krytyka
filmowego, bo obejrzał trzy seriale z rzędu, troskliwej matki albo
zadowolonego z dzieci ojca itd.

Nie daj się!

Zdominuj towarzystwo (Zapanuj nad nim).

Uzgodnij z życiowym(ą) partnerem/partnerką, że wygłosi pierwszy


toast poświęcony wiośnie, nocy świętojańskiej lub innemu
zdarzeniu, jakie wymyśliłeś będąc inicjatorem i organizatorem
przyjątka.

Kontroluj sytuację!
Drugi toast koniecznie musi być Twój.

Uderz w dzwon, dzwonek albo w patelnię. Nie zwracaj uwagi na ten


niezbyt grzeczny gest. Skoncentruj na sobie uwagę wszystkich
biesiadników. Podziękuj za liczne przybycie. Nawiąż do okoliczności
(ryby, grzyby itp.), które były oficjalną przyczyną zaproszenia.
Wykorzystaj okazję i powiedz wszystkim o swoich najbliższych
planach oświatowych i zawodowych. Absolutnie ani słowa o celu
głównym.

Ogłoś, że liczysz na wsparcie przyjaciół.

Copyright by Wydawnictwo Złote Myśli & Ryszard Bobrowski


DAJ SIĘ DOBRZE ZATRUDNIĆ – Ryszard Bobrowski
● str. 89
Spotkanie jedenaste: Pokaż światu, że jesteś

I bądź pewny, że po trzecim drinku wszyscy zapomną Twój toast i to,


że zwróciłeś się do nich o coś z prośbą.

Nie pozwól im na to.

Kilka dni przed imprezką spotkaj się z osobą dominującą w Twojej


grupie towarzyskiej. Przedstaw jej/mu swój plan awansu
zawodowego (główny cel życiowy musi pozostać Twoją tajemnicą).
Pokaż jej/mu przygotowany projekt Twojej wizytówki i poproś
o uwagi. Zostaw jej/mu jeden egzemplarz.

Dobrą stroną wszystkich dominantów jest to, że chcą dominować.


Zatem pozwól jej/mu wypowiedzieć się podczas trzeciego toastu.
O czym będzie mówił(a)? Podziękuje za zaproszenie i oczywiście
rozwinie wątek, jaki przedstawiłaś(eś) kilka dni wcześniej. Nawiąże
do projektu wizytówki, jaką przygotowałaś(eś) itd.

Niech mówi.

Ty w tym czasie
rozdaj w milczeniu każdemu uczestnikowi przyjątka
po 10 szt. wizytówek.

Copyright by Wydawnictwo Złote Myśli & Ryszard Bobrowski


DAJ SIĘ DOBRZE ZATRUDNIĆ – Ryszard Bobrowski
● str. 90
Spotkanie jedenaste: Pokaż światu, że jesteś

Przykładowa wizytówka:

Awers Rewers

Zawód: technik budowlany - 2000


÷Ž| ¶ y Janko Walski
www.janko.walski.pl Poszukiwana praca:
1. Kierownik prac wykończeniowych
2. Glazurnik
Adres: 3. Magazynier materiałów
budowlanych
ul. Żytnia x2/x4
50-5X4 Gdzieśtam Umiejętności:
e-mail:ja.ski@.xxx.pl Niemiecki 3+, Komputer 5+

Tel.: 071 7x8 x4 22 Solidny, energiczny, dyspozycyjny,


abstynent

Na razie nie jesteś dominantem. Mimo że Twój wkład


w zagospodarowanie czasu wolnego przyjaciół był największy – i tak
wszyscy najlepiej zapamiętają to, co powiedziała w tym gronie osoba
najbardziej ceniona, a przez to popularna. Ale o to przecież chodziło
w tym pomyśle.

Powiat mamy z głowy.

Twoi znajomi, nie mówiąc już o znajomych Twoich znajomych, mają


swoje interesy rozrzucone na całym terenie powiatu. Na pewno
zostawią im Twoje wizytówki. Popatrz. Nawet nie muszą wysilać się
nadzwyczajnie i interpretować Twoich wypowiedzi, opowiadać,
przypominać sobie itd. Wszystko mają napisane.

Copyright by Wydawnictwo Złote Myśli & Ryszard Bobrowski


DAJ SIĘ DOBRZE ZATRUDNIĆ – Ryszard Bobrowski
● str. 91
Spotkanie jedenaste: Pokaż światu, że jesteś

Czas zawładnąć województwem.

Zrób listę wszystkich Twoich kuzynów, przyjaciół, koleżanek,


kolegów i innych znajomych, zapamiętanych z przedszkola, szkół,
działalności zawodowej i społecznej – mieszkających na terenie
województwa –, aż po ostatnią imprezę gdzie poznałaś(eś) nowych
ludzi.

Będzie tego ponad setka. Sprawdź i dopisz do listy adresy tradycyjne


i e-mailowe.

Rozważ możliwość napisania do nich ciepłego i nienatrętnego listu.

Na przykład:

“Mój Drogi (Moja Droga)

Kilka dni temu uzyskałam(em) tytuł .....................................................

Skan dyplomu powiesiłem na swojej stronie


www.stefan.agnieszka.pl. Chciał(a)bym podjąć pracę w ......................
(przedsiębiorstwie, urzędzie – według zapisków na kartce złożonej
„na cztery”) na stanowisku (jako) ..................................................
lub ................................................ (wg zapisków jak wyżej). Jak
mnie znasz, zawsze nie lubiłam(em) zajmować
się ................................. (wg zapisków jak wyżej).

Mam trzy propozycje pracy, ale wszystkie z wynagrodzeniem nie


przekraczającym ....... zł netto (wpisz minimalny satysfakcjonujący
zarobek).

Zapraszam na herbatę.

Copyright by Wydawnictwo Złote Myśli & Ryszard Bobrowski


DAJ SIĘ DOBRZE ZATRUDNIĆ – Ryszard Bobrowski
● str. 92
Spotkanie jedenaste: Pokaż światu, że jesteś

Gdybyś słyszał(a) o jakiejś ciekawej pracy, to proszę – dzwoń


o każdej porze.

Pozdrawiam

Agnieszka Stefan”

Zauważyłaś(eś)? Sugerowane działania są kontynuacją Twoich


przemyśleń z okresu, kiedy zdecydowałaś(eś) się zmienić swoje życie
na lepsze.

Waga treści przedstawionych w formie tekstu pisanego jest większa


niż przedstawionych ustnie. Podczas rozmowy partner może czegoś
nie dosłyszeć. My możemy źle rozłożyć akcenty, co uczyni naszą myśl
niejasną. Z pamięcią u różnych ludzi bywa różnie. W końcu
komunikat słowny jest komunikatem jednorazowym i praktycznie
niepowtarzalnym. Nawet te same słowa wypowiedziane kilka minut
później mówione są w innym czasie i w innych warunkach.

Informacja przedstawiona na piśmie może być czytana wielokrotnie


i przez wielu ludzi – i w dodatku może być wzbogacona ozdobnikami
w postaci dobranej odpowiedniej grafiki, tła, faktury papieru itd.

Pisząc list dzielisz – się szczęściem, jakie Ciebie spotkało.


Uzyskałaś(eś) dyplom. Napisz jaki. Napisz gdzie lub w jakiej branży
i na jakim stanowisku chciał(a)byś pracować. Masz zapewne wiele
szacunku dla swoich znajomych, ale nie myśl, że oni nie mają
ważniejszych spraw na głowie niż pamiętanie tego, co Ty chciał(a)byś
robić. Tę informacje trzeba im przekazać i to właśnie robisz w swoim
liście.

Oczywiste jest, że Twój znajomy, do którego piszesz, nie ma


zielonego pojęcia, czego Ty nie lubisz. Wmawiając mu/jej tę wiedzę

Copyright by Wydawnictwo Złote Myśli & Ryszard Bobrowski


DAJ SIĘ DOBRZE ZATRUDNIĆ – Ryszard Bobrowski
● str. 93
Spotkanie jedenaste: Pokaż światu, że jesteś

informujesz, że takiej lub innej pracy się nie podejmiesz, bo nie


chcesz jej wykonywać. Mówiąc o ofertach, jakie masz, dajesz do
zrozumienia, że nie jesteś byle jakim kandydatem do pracy, bo jakieś
oferty masz. Ludzie na ogół nie chcą otaczać się nieudacznikami.
Masz oferty, tyle tylko, że szukasz lepszej pracy z wyższym
wynagrodzeniem.

Nie namawiam Cię do kłamstwa. Nie leży przed Tobą co prawda


zaproszenie do pracy w firmie „x”. Ale gdybyś do niej się zgłosił(a), to
mógłbyś/mogłabyś pracować, tyle tylko, że wolontariat nie jest twoją
życiową pasją.

http://www.1praca.gov.pl/wolontariat.php?id_doc=2409

Przestrzegam przed pochopnym stosowaniem przytoczonych wyżej


„socjochwytów”, zwłaszcza w przypadku braku możliwości podparcia
się faktami. Jeśli zorganizujesz przyjęcie albo wyślesz list bez
możliwości wylegitymowania się potwierdzeniem zdobycia nowych
i konkretnych kwalifikacji, to skompromitujesz siebie i tę metodę
autopromocji.

Podkreślam: nowych kwalifikacji. Zdobytych w ciągu ostatniego


miesiąca.

Copyright by Wydawnictwo Złote Myśli & Ryszard Bobrowski


DAJ SIĘ DOBRZE ZATRUDNIĆ – Ryszard Bobrowski
● str. 94
Spotkanie dwunaste: Daj się dobrze zatrudnić

Spotkanie dwunaste:
Daj się dobrze zatrudnić
i dobrze zatrudniaj innych

Oczywistym jest, że idealny pracodawca to taki, który dużo płaci


i mało wymaga. Najlepiej, żeby nic nie wymagał, a wynagrodzenie
przesyłał pocztą (na konto).

Życie jest jednak takie porąbane, że znakomita większość


pracodawców wymaga – i to wymaga bardzo dużo. Wielu z nich
wymaga więcej niż jest w stanie objąć umysłem nadwątlonym przez
działalność opozycyjną albo inną partyjną. Są to ludzie, którzy byli
w odpowiednim miejscu i czasie, kiedy ich partia była partią władzy.

Jest pewien gatunek pracodawców tzw. ponadpartyjnego


i ponadmafijnego zaciągu. Są to ludzie przeważnie młodzi, dobrze
znający angielski. W odpowiednim czasie załapali się na studenckie
lub absolwenckie wyjazdy do strefy anglojęzycznych plantatorów
albo do któregoś z londyńskich hoteli lub parkingów i tam chłonęli
wiedzę z zakresu organizacji i zarządzania dużymi
przedsiębiorstwami. Poznawali tajniki gospodarowania
kwalifikacjami zatrudnionych. Wrócili do kraju i objęli
odpowiedzialne, należne im stanowiska – i jest dobrze.

Jak jest dobrze, pokazałem podczas pierwszego spotkania,


przytaczając statystyki dotyczące ilości bezrobotnych i podaży ofert
pracy.

Copyright by Wydawnictwo Złote Myśli & Ryszard Bobrowski


DAJ SIĘ DOBRZE ZATRUDNIĆ – Ryszard Bobrowski
● str. 95
Spotkanie dwunaste: Daj się dobrze zatrudnić

Wcześniej lub później ci „mistrzowie” zarządzania podmiotami


gospodarczymi, urzędami i innymi placówkami zostaną wyłączeni.
Nieszczęście polega na tym, że zostaną wyłączeni przez upadek
firmy, a nie upadek osobisty. Konsekwencje amatorszczyzny
w polityce kadrowej poniosą głównie ludzie tam zatrudnieni.

Znasz przypadek, żeby stała się krzywda „managerowi”, który firmę


doprowadził do upadku?

Szkoda. Ja, mimo 25 lat pracy w gospodarce zasobami ludzkimi, też


nie znam takiego przypadku.

Wspominam o tym tylko dlatego, abyś miał(a) świadomość faktu, iż


nieporozumienia w zakresie wykorzystania kwalifikacji kandydatów
do pracy i zatrudnionych dotyczą nie tylko szczebla gminnego,
powiatowego lub wojewódzkiego.

Zostawmy na boku tych pracodawców i te firmy, niech one sobie


upadają we właściwym dla siebie tempie, miejscu i czasie. We
dwójkę nie zrobimy rewolucji.

Nie znam. Pewnie Ty też nie znasz takiego pracodawcy lub jego
pełnomocnika do spraw zatrudnienia, który byłby nieczuły na taki
oto komunikat:

Dla przejrzystości znacznie go uproszczę:

Panie Dyrektorze, Prezesie, Kierowniku, Pełnomocniku itp.

Proszę o zatrudnienie mnie na wolnym (lub zwalniającym się)


stanowisku ..........................................................................................
z uwagi na moje wykształcenie ..........................................................,

Copyright by Wydawnictwo Złote Myśli & Ryszard Bobrowski


DAJ SIĘ DOBRZE ZATRUDNIĆ – Ryszard Bobrowski
● str. 96
Spotkanie dwunaste: Daj się dobrze zatrudnić

doświadczenie wyniesione z ................................................................


oraz dodatkowe kwalifikacje, takie jak ...............................................

Ponadto w swoim dorobku zawodowym


mam .................................................................................., co w
szczegółach przedstawiłem na swojej stronie www.janko.walski.pl

Zatrudniając mnie na wymienionym wyżej stanowisku, firma


będzie mogła odnotować dodatkowy przychód
około ................................................ zł. z uwagi na to,
że: .......................... (wzrośnie produkcja, zmniejszy się ilość
braków lub skarg, podniesie się dyscyplina, zwiększy sprzedaż
o ....... , poprawi jakość głównego produktu itd., itd.)

Moje minimalne satysfakcjonujące wynagrodzenie


wynosi ................. zł.

Z prostego rachunku wynika, że po odliczeniu kosztów związanych


z zatrudnieniem mnie na tym stanowisku, w firmie, za moją
przyczyną, pozostanie ..................................... .zł.

Proszę o wnikliwe rozpatrzenie mojej prośby.

Janko Walski

Niestety, takich kandydatów do pracy nie ma w nadmiarze. W czasie,


kiedy mogłem decydować albo współdecydować o przejęciu
pracownika do firmy, zdarzyły mi się dwa takie przypadki.
Oświadczam, że z ogromną przyjemnością wspominam okres, kiedy
z tymi ludźmi pracowałem. Zresztą są oni i pewnie pozostaną moimi
przyjaciółmi na zawsze, chociaż nasze drogi zawodowe się rozeszły.

Copyright by Wydawnictwo Złote Myśli & Ryszard Bobrowski


DAJ SIĘ DOBRZE ZATRUDNIĆ – Ryszard Bobrowski
● str. 97
Spotkanie dwunaste: Daj się dobrze zatrudnić

Przyjął się pogląd, że idealny pracownik to w pełni dyspozycyjny


i kompetentny fachowiec wysokiej klasy, obowiązkowy, twórczy,
zdyscyplinowany, koleżeński, sumienny, punktualny, lojalny wobec
pracodawcy, pogłębiający systematycznie swoją wiedzę zawodową
i ogólną.

Idealnego pracodawcę i idealnego pracownika różni prawie


wszystko. Jedną cechę mają jednak wspólną. W przyrodzie
występują stosunkowo rzadko i są zwiastunami końca istnienia
jednostki gospodarczej lub jednostki ludzkiej.

Pracodawca rozdający pieniądze za chwilę zostanie pensjonariuszem


schroniska bez klamek: http://www.cpef.com.pl/pl_praca.html,
a pracobiorca niebawem będzie oddychał przez chryzantemy, bo
zejdzie z tego świata z przepracowania:
http://www.exbis.com.pl/strony_www/www/vade_17.htm

Odstąpmy od analizy sytuacji idealnych i skoncentrujmy się na tzw.


przeciętności. Ostatnie spotkanie doradcy i radzącego powinno
finalizować cały cykl, a radzący się powinien uzyskać ostateczną
sugestię sposobu rozwiązania swojego problemu.

Spróbujmy wspólnie znaleźć odpowiedź na pytanie, co zrobić, aby


przeciętne strony sobą zainteresowane – tj. pracodawca
i pracobiorca – odnalazły się w tłumie ludzi niekiedy „na oślep”
poszukujących zatrudnienia i pracodawców, czekających na
kandydata do pracy „z przydziału”.

Szybkie i skuteczne odnalezienie się często zakłócają „czarownicy”,


pojawiający się wśród poszukujących pracy, o czym już
wspominałem, ale również wśród pracodawców.

Copyright by Wydawnictwo Złote Myśli & Ryszard Bobrowski


DAJ SIĘ DOBRZE ZATRUDNIĆ – Ryszard Bobrowski
● str. 98
Spotkanie dwunaste: Daj się dobrze zatrudnić

Po stronie pracodawców są to przeróżni „szwagrowie” i „wskazańcy”


zatrudniani w ramach układów rodzinnych, politycznych lub
przestępczych, którzy zacierają obraz faktycznych potrzeb
kadrowych przedsiębiorstwa, instytucji lub urzędu.

Bez względu na to, czy owi „szwagrowie” lub „wskazańcy” występują


w gremiach decyzyjnych czy też wykonawczych, powodują chaos
w firmie, uniemożliwiający przyjmowanie kompetentnych
pracowników.

W takiej sytuacji nie sprawdzi się metoda, jaką zastosował


Janko Walski, albowiem człowiek kompetentny w firmie
będzie stanowił istotne zagrożenie dla „pajaców”
przyjętych „po znajomości”.

Mimo wielu lat doświadczeń na rynku pracy, nie odkryłem szybkiej


i skutecznej metody rozróżniania firm rozwojowych i tych, które
zmierzają do upadku. Tajemnica handlowa i przeróżne sztuczki – na
omawianie których szkoda czasu – uniemożliwiają poszukującemu
pracy, ale również doradcy zawodowemu, dotarcie do prawdy.

Firmy „kumoterskie”, kierowane przez totalnych ignorantów,


o których wspomniałem wyżej, w całej gospodarce krajowej stanowią
margines.

Przytoczyłem te przykłady, ponieważ dla wielu moich klientów były


one przyczyną frustracji i zniechęcenia do pracy i do jej
poszukiwania. Ludzie przychodzący do mnie po radę, po pomoc,
oczekiwali ode mnie wskazania możliwego miejsca pracy, a nie
porady zawodowej. Często słyszałem: „Panie magistrze, inaczej się
nie da”.

Da się!

Copyright by Wydawnictwo Złote Myśli & Ryszard Bobrowski


DAJ SIĘ DOBRZE ZATRUDNIĆ – Ryszard Bobrowski
● str. 99
Spotkanie dwunaste: Daj się dobrze zatrudnić

Pozwól uczciwemu pracodawcy dobrze się zatrudnić.

Zrobiłaś(eś) kawał dobrej roboty.

Przeprowadziłaś(eś) samobadanie zainteresowań,


zamiłowań i zdolności.

Dowiedziałaś(eś) się ode mnie o pewnych mechanizmach


regulujących rynek pracy.

Zdefiniowałaś(eś) swoje potrzeby, oczekiwania


i możliwości świadczenia pracy.

Poznałaś pewne „kruczki” i „socjochwyty”


podnoszące skuteczność działań.

Znasz swoją wartość.

Wytrzymałaś(eś) ze mną dwanaście spotkań, co wskazuje


na silną motywację do podjęcia pracy.

Życzę powodzenia

Przyszedł czas, żebyś zapoznał(a) się z wiedzą


i doświadczeniem innych specjalistów,
działających w obszarze obsługi rynku pracy.

Polecam pracę Miłosza Młynarza


pt. „Praca, praca, praca… Jak pokonać 100 kandydatów do
jednej oferty pacy”

Copyright by Wydawnictwo Złote Myśli & Ryszard Bobrowski


DAJ SIĘ DOBRZE ZATRUDNIĆ – Ryszard Bobrowski
● str. 100
Spotkanie dwunaste: Daj się dobrze zatrudnić

Szukam sensownej sentencji na zakończenie


i nie mogę znaleźć.

Jedno, co natrętnie mi się nasuwa, to:

„Pij mleko - Będziesz wielki”.

Sparafrazuję to hasło reklamowe:

Daj się dobrze zatrudnić – Będziesz wielka(i).

Już czuję, jak myślisz.

Łatwo i dobrze ci tak gadać klepiąc w klawiaturę,


kiedy masz określoną
i ugruntowaną pozycję zawodową i społeczną.

I tu Cię zaskoczę.

Pisząc ten poradnik nie jestem wcale w komfortowej sytuacji,


ponieważ po latach nauki, życiowych, społecznych i zawodowych
doświadczeń odsłaniam nowe obszary własnej niewiedzy.

Chcesz powiedzieć, żebym wszedł na Ślężę


i zdefiniował sobie.

„Główny dziś postrzegany cel życiowy”.

Masz rację. Tak zrobię.

Jedno jeszcze chciałbym Ci uprzejmie donieść. Wybierając mnie jako


swojego doradcę – nie wybrałaś(eś) amatora.

Copyright by Wydawnictwo Złote Myśli & Ryszard Bobrowski


DAJ SIĘ DOBRZE ZATRUDNIĆ – Ryszard Bobrowski
● str. 101
Spotkanie dwunaste: Daj się dobrze zatrudnić

Pochodzę z niebogatej mazowieckiej wsi. Edukację


ponadpodstawową rozpoczynałem w Przyzakładowej Szkole
Zawodowej dla Pracujących przy Elektrociepłowni Siekierki
w Warszawie.

W którymś momencie mojego młodzieńczego życia pojawił się


człowiek, który „podał mi rękę” i uświadomił, że nie ma rzeczy,
zaszczytów, stanowisk nieosiągalnych dla średnio zdolnej małpy.

Pisząc ten poradnik składam mu hołd i wyrażam wdzięczność,


chociaż On tego już nie usłyszy.

Dzięki tej osobie mam za sobą zawodówkę, szkołę podoficerską WP,


Liceum Ogólnokształcące, Szkołę Chorążych WP, Studium Oświaty
i Kultury Dorosłych, Szkołę Oficerską, Uniwersytet Wrocławski
i kilka innych szkół, kursów i przeszkoleń.

Sięgnąłem po najwyższe możliwe i interesujące mnie stanowiska


w systemie władzy gminnej, powiatowej (miejskiej) i wojewódzkiej.
Mam nadzieję, że to nie koniec.

(Idę na Ślężę)

Oświadczam, że nigdy żaden „szwagier” pokątnie nie załatwiał mi


roboty, stanowiska, awansu lub nagrody.

Nigdy też nie byłem „wskazańcem” żadnej organizacji, chociaż


społecznikiem jestem od zawsze i na zawsze nim pozostanę. Jeśli już,
to doświadczałem wskazania negatywnego, bo zawsze miałem
własne zdanie. To nie wszystkim przypada do gustu.

Copyright by Wydawnictwo Złote Myśli & Ryszard Bobrowski


DAJ SIĘ DOBRZE ZATRUDNIĆ – Ryszard Bobrowski
● str. 102
Spotkanie dwunaste: Daj się dobrze zatrudnić

Wszystko to daje mi komfort życia. Nie mam żadnych długów do


spłacenia. (Poza PKO). Każdemu, ale również sobie, mogę spojrzeć
prosto w oczy. Czego Tobie życzę z całego serca.

Ostatnia – najważniejsza – uwaga naszego spotkania.

Szukając pracy staraj się być wiarygodna(y). To, co mówisz i robisz


powinno być sprawdzalne. Internet staje się doskonałym narzędziem
służącym przedstawianiu siebie, swojego dorobku, swoich potrzeb,
ale również oczekiwań dotyczących pracy.

Rozważ możliwość zbudowania własnej strony www.

Znani mi pracodawcy i ich pełnomocnicy ds. zatrudnienia


coraz częściej posługują się tym narzędziem
przy podejmowaniu decyzji kadrowych.

Dzisiaj własna strona www jest najlepszym,


ale również najbardziej bezwzględnym,
sposobem autoprezentacji.

W odróżnieniu od „Życiorysów Zawodowych” i „Listów


Motywacyjnych” nie wprowadzisz tam żadnego przekłamania, żadnej
myśli fałszywej, bo znajomi żyć Ci nie dadzą.

Może być śmiesznie i wstydliwie.


Tego powinnaś/powinieneś unikać.

Życzę Ci powodzenia i samych sukcesów w życiu


osobistym i zawodowym.

Copyright by Wydawnictwo Złote Myśli & Ryszard Bobrowski


DAJ SIĘ DOBRZE ZATRUDNIĆ – Ryszard Bobrowski
● str. 103
Zakończenie

Zakończenie

Wiedza, którą Ci udostępniłem, nie ma charakteru tajemnego.

Jednak jej ilość, sposób uporządkowania i przedstawienia z jednej


strony mogą sprawić, iż ten poradnik stanie się mocnym narzędziem
w walce o miejsce pracy, stanowisko, pozycję i prestiż. Z drugiej zaś
– nieprzestrzeganie zawartych w nim wskazówek dotyczących
poszczególnych ćwiczeń i ich kolejności może Tobie lub osobie,
której ten poradnik udostępnisz wyrządzić krzywdę.

Bez obaw.

Nie będzie to krzywda nadzwyczajnie bolesna


ani też stanowiąca zagrożenie dla zdrowia lub życia.

Po prostu możesz siebie lub kogoś wpuścić w tzw. „maliny” i później


mieć kłopoty większe niż masz dotychczas ze znalezieniem swojego
miejsca w życiu zawodowym.

Zapewne chcesz mnie przekonać: „Że w życiu....”

Wiem.

Byłbym jednak złym doradcą


nie uprzedzając Cię, że taki problem może zaistnieć.

Copyright by Wydawnictwo Złote Myśli & Ryszard Bobrowski


DAJ SIĘ DOBRZE ZATRUDNIĆ – Ryszard Bobrowski
● str. 104
Zakończenie

Kupując poradnik „Daj się dobrze zatrudnić” byłaś(eś)


przekonana(y), że znajdziesz w nim wytyczne do działań
gwarantujących znalezienie odpowiedniej pracy.

Jeśli teraz, po zapoznaniu się z jego zawartością, uważasz, że spełnił


on nadzieje, jakie w nim pokładałaś(eś), to czas, jaki mu
poświęciłem, nie został przeze mnie zmarnowany.

Dziękuję za przychylną ocenę.

Jeśli uznałaś(eś), że poradnik, który jeszcze wisi na ekranie Twojego


monitora, jest zbiorem bzdur, to mogę tylko wyrazić ubolewanie. Nie
mogę przyobiecać poprawy, albowiem biologia sprawia, że nie mam
czasu, aby ponownie przeżyć te 50 lat, które mam za sobą, a które
były bazą do jego napisania. Poza tym nie mam pewności, czy
w 2053 roku na pewno byłbym aktualny i czy Ty uznał(a)byś wtedy
moje doświadczenie za właściwe.

Przyjmij, proszę, moje: Przepraszam.

Na ostatnim, dwunastym spotkaniu zamierzałem zakończyć zbiór


sugestii dotyczących szans, jakie powinnaś/powinieneś dać
pracodawcy, aby dobrze Ciebie zatrudnił.

Podczas rozmowy ze znajomym doradcą zawodowym po


przeczytaniu przedostatniej wersji poradnika odtworzyliśmy
z pamięci kilka przypadków, kiedy to nasi klienci (osoby radzące się)
mimo precyzyjnego wykreślenia ścieżki postępowania pogubili się
tak bardzo, że utracili nadzieję na godne życie.

To skłoniło mnie do napisania jeszcze kilku zdań.

Copyright by Wydawnictwo Złote Myśli & Ryszard Bobrowski


DAJ SIĘ DOBRZE ZATRUDNIĆ – Ryszard Bobrowski
● str. 105
Zakończenie

Gdyby taki przypadek Ciebie dotknął, pozbieraj notatki


z proponowanych przeze mnie ćwiczeń (kartki składane na cztery
i na sześć) i przejedź się do doradcy zawodowego Centrum
Informacji i Planowania Kariery Zawodowej w Twoim mieście
wojewódzkim. Adres CIiPKZ znajdziesz korzystając z ulubionej
internetowej wyszukiwarki.

Moim celem jest doprowadzenie Cię do podpisania umowy o pracę.


Jeśli uznasz za właściwe, abym to ja dalej prowadził Cię za rękę,
napisz do wydawnictwa Złote Myśli.

Rozmowa ze wspomnianym doradcą i pierwszym recenzentem


poradnika „Daj się dobrze zatrudnić” uświadomiła nam skalę
i potrzebę koniecznych i niezbędnych usług doradczych na polu
doskonalenia metod poszukiwania odpowiedniej pracy
i odpowiednich pracowników.

Problem tylko pozornie wykracz poza ramy tego poradnika.

Jeśli jesteś psychologiem, pedagogiem, socjologiem, prawnikiem lub


przedstawicielem innego zawodu, ale człowiekiem, który w swoją
mentalność ma wpisaną potrzebę dawania siebie innym, to bez
względu na to, co robisz i czym się teraz zajmujesz, rozważ
możliwość utworzenia Biura Obsługi Personalnej. Biura
świadczącego usługi kadrowe dla małych firm i doradcze dla ludzi
mających kłopoty z utrzymaniem się w zawodzie lub znalezieniem
pracy odpowiedniej.

Copyright by Wydawnictwo Złote Myśli & Ryszard Bobrowski


DAJ SIĘ DOBRZE ZATRUDNIĆ – Ryszard Bobrowski
● str. 106
Zakończenie

W każdym powiecie powinny samoutrzymać się dwa-trzy takie biura.

Gdyby temat wydawał Ci się interesujący, to rozejrzyj się za ludźmi


do współpracy. Załogę biura musi stanowić co najmniej trzech
specjalistów: psycholog, pedagog i prawnik. Pozostali pracownicy wg
uznania i wypracowanych pieniędzy na wynagrodzenia.

Życzę owocnych przemyśleń.

Ryszard Bobrowski

Copyright by Wydawnictwo Złote Myśli & Ryszard Bobrowski

You might also like