You are on page 1of 2

Utwór ten pochodzi z tomu zatytułowanego „Sól”, który ukazał się w 1962 roku i został

bardzo dobrze przyjęty przez krytyków. Pochodzą z niego bardzo znane nam utwory poetki
takie jak „Wieża Babel” czy „Rozmowa z kamieniem”, które w większości skupiają się na
tematyce relacji międzyludzkich oraz względności, szeroko rozumianej. Oczywiście
najwięcej znajdziemy tu utworów dotyczących miłości, jednak nie są one pozbawione
filozoficznych pytań na temat tego jak się porozumieć i czy jest to w ogóle możliwe.
Pojawiają się tam również typowe dla Szymborskiej tematy, takie jak przemijanie czy sens
życia.

Wspomniana wcześniej względność skłania nas do podawania w wątpliwość otaczającego nas


świata, nierzadko mówiąc o rzeczach, które wydają się nam pewne i znane.

Tematem, który mocno jest zaznaczony w tomie „Sól” jest W O D A, na którą wskazuje
głównie utwór „Rzeka Heraklita”, nawiązujący do całej filozofii, stworzonej przez tegoż
myśliciela, która zakłada, że świat składa się właśnie z wody.

Podmiotem lirycznym jest kobieta z krwi i kości, która jednak nie jest w stu procentach
dzisiejszą feministką, gdyż jej ekspresja kobiecości dokonuje się dopiero poprzez kontakt z
mężczyzną. To obraz, który maluje się w jego oczach determinuje jej poczucie własnej
wartości czy seksualności. Jest to w pewien sposób zrozumiałe, gdyż utwór powstał lata temu,
aczkolwiek bije z tego pewna trudna czasem do przyznania prawda, że kobietom zależy na
tym jak ostatecznie zostaniemy odebrane przez mężczyznę. Jest to typowy przykład tego jak
Szymborska mówi o tych dość niewygodnych rzeczach w sposób lekki.

W dziele „Przy winie” Szymborska w bardzo świadomy sposób opisuje kłębiące się w
kobiecej głowie myśli oraz targające nią uczucia. „Śmieję się, przechylam głowę / ostrożnie,
jakbym sprawdzała / wynalazek. Tańczę, tańczę / w zdumionej skórze, w objęciu, / które
mnie stwarza.”

Kobieta zdradza czytelnikowi to, czego nie wypowiada kiedy jest z mężczyzną.

(„A ja jestem urojona, / urojona nie do wiary, / urojona aż do krwi.”). W tym zdaniu
konkretnie ukazana jest gra pozorów, gdyż podmiot liryczny czuje że jest nierealna, pozorna.

„Ewa z żebra, Wenus z piany,

Minerwa z głowy Jowisza

były bardziej rzeczywiste”

W tym fragmencie ponownie kwestionuje swoją kobiecość. Porównuje się do antycznych


kanonów piękna. Wątpi w siebie, a nawet kwestionuje swoje istnienie.

Dla mężczyzny jest ona w stanie zrobić wszystko, wręcz wyrzeka się siebie “Mówię mu co
chce”. Może spełniać wszystkie jego zachcianki, nawet kłamać dla dobra sprawy
“Przysięgam, że biała róża (...) śpiewa. To uczucie jest dla niej wyniszczające, ale zarazem
fascynujące. O ostatecznym braku jej niezależności dowiadujemy się w ostatniej strofie
“Kiedy on patrzy na mnie, szukam swojego odbicia”. Możemy się zastanawiać czy bez tego
mężczyzny jest ona w ogóle w stanie funkcjonować…ale czy nie jest już dla niej za późno na
to aby coś zmienić?

Czy jest ona w stanie zerwać te silne uzależnienie, jakim jest dla niej ten mężczyzna?

You might also like