You are on page 1of 16

NIE JESTEŚ ZŁY

Bartosz Borkowski

opiekun- Alek Pietrzak

tel. 796838699
Warszawska Szkoła Filmowa

2023
1. WNĘTRZE. BAZYLIKA-KONFESJONAŁ - WIECZÓR

W konfesjonale spowiada się WOJTEK(25). Młody diakon.

WOJTEK
(bardzo cicho)
Ostatni raz u spowiedzi byłem 3 dni
temu. Nadaną pokute odmówiłem. Pana
Boga obraziłem następującymi
grzechami: miałem nieczyste myśli.
Nieczysto się dotykałem.

KSIĄDZ ROMAN
Głośniej?

Wojtek na chwilę milknie.

WOJTEK
Nieczysto się dotykałem.
Przeklnąłem. Zapomniałem o
modlitwie. Więcej grzechów nie
pamiętam. Postanawiam poprawę i
proszę o pokute.

KSIĄDZ ROMAN
Za pokute odmów litanię do serca
Jezusa. Żałuj za grzechy.
(na jednym wdechu)
Bóg, Ojciec miłosierdzia, który
pojednał świat ze sobą przez śmierć
i zmartwychwstanie swojego Syna i
zesłał Ducha Świętego na
odpuszczenie grzechów, niech ci
udzieli przebaczenia i pokoju przez
posługę Kościoła...

Ksiądz puka w ściankę konfesjonału.

2. WNĘTRZE. SEMINARIUM - POKÓJ WOJTKA - RANEK

WOJTEK śpi w swoim pokoju w seminarium. Jest to bardzo


minimalistyczny pokój, są tylko najprostsze przedmioty
codziennego użytku. Wszystko skromne. Na ścianie wisi krzyż,
a pod nią stoi klęcznik. Dzwoni budzik przy łóżku WOJTKA.
Jest 5:30. WOJTEK starannie składa pościel.

3. WNĘTRZE. SEMINARIUM - ŁAZIENKA WOJTKA - RANEK

Następnie myje się. W łazience wisi stary i poniszczony


rozkład dnia, na którym napisane jest "Śniadanie"- 7:30.

4. WNĘTRZE. SEMINARIUM - POKÓJ WOJTKA - RANEK

6:00 przystępuje do modlitwy. Klęka przed dużym krzyżem.


Zaczyna się modlić na różańcu.
2.

5. WNĘTRZE. SEMINARIUM - POKÓJ WOJTKA - RANEK

O 7:00 kończy. Widzi, że ma chwilę czasu. Z ukrycia wyciąga


słuchawki. Nakłada na uszy. Zadowolony, ale przestraszony
włącza mocne techno. Zaczyna tańczyć w rytm muzyki.
Intensywnie rusza głową w jedną i drugą stronę. Podczas
jednego ruchu na jego twarzy pojawia się twarz diabła, która
od razu znika. WOJTEK zatrzymuje się. Powoli sciąga
słuchawki.

6. WNĘTRZE. SEMINARIUM - STOŁÓWKA - RANEK

WOJTEK z opuszczoną głową stawia przed sobą talerz. Z dużą


skruchą odmawia modlitwę. Zaczyna jeść.

7. WNĘTRZE. BAZYLIKA - ZAKRYSTIA - RANEK

WOJTEK siedzi przy księdze kościelnej z KSIĘDZEM ROMANEM(65).


Obok niego siedzi drugi diakon MICHAŁ(25), który je
niepoświęcone hostie.

MICHAŁ
Chcesz?

WOJTEK
Nie. Serio musisz to jeść?

MICHAŁ
Przecież niepoświęcone. To zwykłe
andruty są. I to dobre.

WOJTEK
Ale to własność kościoła.

MICHAŁ
Czyli nasza.

KSIĄDZ ROMAN się odwraca.

KSIĄDZ ROMAN
To jest cyrk.

Zawstydzony MICHAŁ odkłada pudełko z hostiami.

8. WNĘTRZE. BAZYLIKA - ZAKRYSTIA - RANEK

Do zakrystii wchodzi KSIĄDZ DAREK(55). Ręce ma pełne


rekwizytów cyrkowych. Podaje rękę, ledwo udaje muKSIĘDZEM
ROMANEM, następnie diakonami.

KSIĄDZ DAREK
Cześć. Klerycy, diakoni? Czy już
starszyzna?
3.

WOJTEK
Diakoni.

KSIĄDZ DAREK
(do MICHAŁA.)
Daj kilka.

WOJTEK i KSIĄDZ ROMAN obcinają DARKA wzrokiem. KSIĄDZ ROMAN


wychodzi.

KSIĄDZ ROMAN
Cyrk!

KSIĄDZ DAREK
No co? Niepoświęcone są. Chyba.

MICHAŁ kiwa głową.

KSIĄDZ DAREK (KONTYNUUJE)


To z wami mam rekolekcje?

WOJTEK nawet nie odwraca głowy do DARKA.

WOJTEK
Na to wygląda.

KSIĄDZ DAREK
Jakieś plany na popołudnie?

WOJTEK
Spowiedź.

WOJTEK (KONTYNUUJE)
A coś poza?

MICHAŁ
Wieczór skupienia. Jutro święcenia.

WOJTEK
Serio musicie to jeść?

KSIĄDZ DAREK
A co?

WOJTEK nic nie odpowiada.

KSIĄDZ DAREK (KONTYNUUJE)


Nie chcecie pojechać na wesołe
miasteczko? Mam wejściówki. Sam
robie show dla dzieciaków, nie
chwaląc się. Ale charytatywnie!

MICHAŁ
Ja bym gdziekolwiek pojechał,
ale...

WOJTEK
Nie, dzięki.
4.

KSIĄDZ DAREK
Mhm.

WOJTEK
Trzeba się skupić.

WOJTEK zamyka księgę i wychodzi.

9. WNĘTRZE. BAZYLIKA-KONFESJONAŁ - DZIEŃ

WOJTEK
Ostatni raz u spowiedzi byłem 2 dni
temu. Nadaną pokute odmówiłem. Pana
Boga obraziłem następującymi
grzechami. Nie zmówiłem pacierza.
Miałem nieczystą myśl. Nieczysto
się dotykałem.

KSIĄDZ DAREK
W jakim sensie?

WOJTEK
No normalnie.

KSIĄDZ DAREK
W sensie masturbowałeś?

WOJTEK
Nie. Co jeszcze... Nie zachowałem w
piątek postu na śniadanie. I
przeklnąłem.

KSIĄDZ DAREK
No i co?

WOJTEK
Nic.

KSIĄDZ DAREK
A żałujesz?

WOJTEK
No to są grzechy no to jak inaczej.

KSIĄDZ DAREK
Wojtek. Czemu tak często chodzisz
do spowiedzi?

WOJTEK
No, żeby się oczyszczać. Ja... Mam
poczucie...

Długa cisza.

WOJTEK (KONTYNUUJE)
Nie ważne. Moge dostać pokute?
5.

KSIĄDZ DAREK
Jakie masz wrażenie?

WOJTEK
Że on ma nade mną kontrolę.

KSIĄDZ DAREK
Kto?

WOJTEK
Zły.

KSIĄDZ DAREK
Nad tobą? W takim razie ja muszę
być opętany jeszcze bardziej.

WOJTEK
Mogę pokute?

KSIĄDZ DAREK podaje mu coś do ręki.

KSIĄDZ DAREK
Masz. Idź i wykorzystaj wszystkie.

WOJTEK
Nie no ale serio.

KSIĄDZ DAREK
Ja mówię serio. Jeszcze dzisiaj.

10. PLENER. WESOŁE MIASTECZKO - WEJŚCIE - DZIEŃ

WOJTEK stoi w wesołym miasteczku. Z kuponami w ręku. To je


dostał od KSIĘDZA DARKA. Stara się wybrać atrakcję dla
siebie.

11. PLENER. WESOŁE MIASTECZKO - BOKSER - DZIEŃ

Widzi boksery, na których grają napakowani mężczyźni i dużo


gier dla dzieci.

12. PLENER. WESOŁE MIASTECZKO - PUCHY - DZIEŃ

W końcu decyduje się na stanowisko z piłkami do zbijania


puszek. Podaje kasjerce dużą ilość kuponów. Kasjerka to
LILA(23).

LILA
A ksiądz nie ma co robić z kasą?

WOJTEK
Nie jestem księdzem. Muszę
wykorzystać dzisiaj te kupony. Weź
sobie ile chcesz.
6.

LILA
To skąd ten strój? Pracujesz tu?

WOJTEK
Nie. Nie jestem księdzem, ale w
sumie jutro już będę. Jutro mam
święcenia.

LILA
O kurwa.

LILA zasłania ręką usta.

LILA (KONTYNUUJE)
Przepraszam. Poważnie?

WOJTEK
No.

LILA
To dzisiaj masz wieczór kawalerski?

WOJTEK
To chyba tak nie działa. Słuchaj,
wykorzystam te kupony u ciebie.

LILA
Mogę ci pomóc z tymi kuponami. Po
prostu pójdę z tobą.

WOJTEK
Raczej nie chodzę sam na sam z
kobietami.

LILA
Ale to twój kawalerski. Lepsza ja
niż striptizerka. Chociaż też mogę
załatwić.

WOJTEK
Bardzo chętnie, ale muszę odmówić.

LILA
Nuda. Ale stąd musisz spadać. Bo
zamykam.

WOJTEK
Czemu?

LILA
Bo to dla dzieci do 10 lat.

WOJTEK
Okej. Gdzie polecasz pójść?

LILA
Nie wiem. Nie lubię rozmów sam na
sam z mężczyznami.
7.

WOJTEK uśmiecha się.

13. WNĘTRZE. WESOŁE MIASTECZKO - LABIRYNT LUSTER - DZIEŃ

LILA
W tym labiryncie jest zajebiście.
Ale jest strasznie drogie.

WOJTEK
Dzisiaj to akurat nie problem.

LILA
A co jest?

WOJTEK
Nie mój klimat.

LILA
O to chodzi.

WOJTEK
Mogę wyjść?

LILA
Teraz juz bez sensu. Szybciej już
będzie przed.

Idą dalej przez labirynt. Pomiędzy nimi twarze diabłów,


upiorów.

WOJTEK
Mówiłaś, że będzie szybko.

LILA nie odpowiada. Idą w ciszy.

WOJTEK (KONTYNUUJE)
Kurwa! Kurde. Boże. Dość!

LILA też krzyczy, ale zaczyna się śmiać. Patrzy się na


WOJTKA, który wcale się nie uśmiecha. Wychodzą.

14. PLENER. WESOŁE MIASTECZKO - BOKSER - DZIEŃ

Lila i Wojtek siedzą na krawężniku. Lila je loda. Za nimi


stoi maszyna "Boxer".

LILA
Dzięki. Bardzo dobry jest. Co ci
się w ogóle tak spieszy z tymi
kuponami?

WOJTEK
Taką pokute mam. Lila dzięki ci,
ale już dokończę to wszystko sam,
okej?
8.

LILA
Ja też chce.

WOJTEK
Ale ja nie. Muszę zwijać do
seminarium jak najszybciej.

LILA
Gdzie ci się spieszy?

WOJTEK
O 22 musimy być najpóźniej.

LILA
I ciebie to nie wkurwia?

WOJTEK
Może i denerwuje. Ale trudno. Do
zobaczenia. Dzięki za wykorzystanie
kuponów.

LILA
Jak jesteś wkurwiony, to idź na
boksera.

WOJTEK
Na to?

LILA
No.

WOJTEK
Jestem tylko zdenerwowany.

WOJTEK uśmiecha się. Podchodzi do maszyny i wrzuca kupon.


Gruszka się wysuwa. Lila dalej siedzi na krawężniku. WOJTEK
bardzo słabo i nieporadnie uderza.

WOJTEK (KONTYNUUJE)
Bez sensu.

Lila nawet się nie odwraca.

LILA
Z całej siły musisz.

WOJTEK wrzuca jeszcze jeden kupon. Gruszka znowu się wysuwa.


Uderza już dużo mocniej. Dalej nieporadnie. Zawstydza się,
ale zaczyna lekko śmiać.

WOJTEK
Fajne.

Odwraca się do LILI.

WOJTEK (KONTYNUUJE)
Dobra, zostań no.
9.

Wrzuca jej kupon do boksera. Gestem pyta, czy nie chce


spróbować. LILA wstaje i z całej siły uderza.

LILA
Tak to się robi bejbe.

WOJTEK
Ty chyba jesteś bardziej
zdenerwowana.

LILA
Wkurwiona.

WOJTEK
Czemu?

LILA
Wrzucaj.

Uderza jeszcze raz. WOJTEK wrzuca kolejny kupon.

15. PLENER. WESOŁE MIASTECZKO - BAR - DZIEŃ

LILA odbiera szejki z baru. Po kryjomu dolewa do nich wódki.

WOJTEK
Nie wiedziałem, że te szejki też są
za kupony. Tak od razu bym tu
przyszedł.

Chwila ciszy.

WOJTEK (KONTYNUUJE)
Dziwnie to smakuje.

LILA
Nie piłeś nigdy takiego?

WOJTEK
Nie.

LILA
Możesz udzielać spowiedzi?

WOJTEK
Nie, a co?

LILA
Może bym spróbowała. Tak u
znajomego. Fajnie, jakby była
spowiedź dla niewierzących.

WOJTEK
Ale po co?

LILA
No tak, żeby móc się oczyścić.
10.

WOJTEK
A co masz na sumieniu?

LILA
A co?

WOJTEK
Nic no. Każdy coś ma.

LILA
Pytanie tylko ile.

WOJTEK
Wiesz, że Boga to nie obchodzi?

LILA
Nie wyglądasz, jakbyś w to wierzył.
Ja też nie wierze, że wszystko da
sie wybaczyć.

WOJTEK nic nie odpowiada.

LILA (KONTYNUUJE)
Mi na pewno nie wybaczy.

WOJTEK
Ale powiesz mi co się stało?

LILA
W skrócie. Miałam mieć dziecko. Ale
jak widzisz nie mam.

Na chwilę oboje milkną.

WOJTEK
Mogę chociaż ja ci wybaczyć?

LILA uśmiecha się. Kiwa głową.

Przed WOJTKIEM ukazuje się parkiet silent disco z osobami


tańczącymi w słuchawkach. LILA prezentuje ten widok, jako jej
pomysł na kolejną atrakcję. LILA na chwile odbiega i wraca ze
słuchawkami.

WOJTEK (KONTYNUUJE)
Nie ma takiej możliwości.

LILA
Bo co?

WOJTEK
Muszę zaraz wracać.

LILA patrzy na zegarek.

LILA
Jeszcze dużo czasu.
11.

WOJTEK
Poczekam tu na ciebie.

WOJTEK siada na ławce.

16. PLENER. WESOŁE MIASTECZKO - ŁAWKA - DZIEŃ

WOJTEK siedzi na ławce. Obserwuje parkiet. Dosiada się do


niego KLAUN(50). W ręce trzyma bardzo dużo balonów. Daje je
Wojtkowi do potrzymania. Odpala papierosa. Potem WOJTEK je
oddaje.

KLAUN
Nie tańczysz?

WOJTEK
Eee...

KLAUN wyciąga małpkę.

KLAUN
Wszyscy w sukienkach tacy sztywni?

WOJTEK
Nie potrzebuje.

KLAUN
A jednak.

Chwila ciszy. WOJTEK nieśmiało nakłada słuchawki. Leci w nich


jego ulubione techno. Na ławce przed sobą widzi jednak
ponownie twarz diabła. Ściąga je.

KLAUN (KONTYNUUJE)
Straszny z ciebie nudziarz.

KLAUN wstaje i odchodzi. WOJTEK też wstaje i idzie w strone


parkietu.

17. PLENER. WESOŁE MIASTECZKO - SILENT DISCO - DZIEŃ

WOJTEK podchodzi do tańczącej LILI. Chce do niej coś


powiedzieć, ale ona nakłada mu na uszy jego słuchawki i
ucisza go. Następnie zamyka oczy dając znak, by ponieśli się
muzyce. Do ręki daje mu drinka, którego wypija duszkiem z
zamkniętymi oczami.

Sekwencja montażowa z tańca techno i z picia wódki dalej.

18. WNĘTRZE. WESOŁE MIASTECZKO - PRZYCZEPA KEMPINGOWA - RANEK

W przyczepie campingowej na łóżku leży postać diabła. Po


chwili zamienia się ona w WOJTKA. WOJTEK budzi się.
Odkrywając się zauważa, że nie ma na sobie sutanny - jedynie
spodnie i podkoszulkę. Powoli, zaspany i skacowany wstaje.
12.

Rozgląda się. Zaczyna szukać sutanny. W trakcie poszukiwań


znajduje swój telefon i pozostałe kupony. Zabiera je do
kieszeni. W końcu z toalety wychodzi mężczyzna przebrany za
KLAUNA, którego spotkał dzień wcześniej.

KLAUN
Cześć.

WOJTEK
Cześć. Nie widziałeś może sutanny?

KLAUN zdziwiony zaczyna się śmiać. Wychodzi. WOJTEK


zdezorientowany przegląda jeszcze półki, ale nie znajduje
sutanny. Nakłada skórzaną kurtkę, która wisi na wieszaku, by
zakryć ramiona. Wychodzi.

19. PLENER. WESOŁE MIASTECZKO - ROLLERCOSTER - RANEK

WOJTEK idzie przez wesołe miasteczko, mija ludzi, rodziny z


dziećmi.

20. PLENER. WESOŁE MIASTECZKO - PUCHY - RANEK

Podchodzi do stanowiska LILI. Przeciska się przez gromadę


dzieci i podchodzi do lady.

LILA
O, Wojtek!

WOJTEK podnosi głos.

WOJTEK
Gdzie jest sutanna?

LILA daje znak, żeby wyszli na tył budki.

LILA
Żyjesz?

WOJTEK
Gdzie jest moja sutanna?

LILA
Nie wiem, jak się kładłeś spać, to
już jej nie miałeś.

WOJTEK
Boże, czy ma naprawdę? O matko...

LILA
Co?

WOJTEK
Gdzie może być ta sutanna?
13.

LILA
W sumie to wszędzie.

WOJTEK
To naprawdę nie jest śmieszne.
Dorośnij trochę.

LILA nie odpowiada.

WOJTEK (KONTYNUUJE)
Słyszysz mnie? Gdzie jest?

LILA
Jak się kładłeś to już nie
miałeś...

WOJTEK
Wiedziałem, żeby sie z tobą nie
zadawać. Wiedziałem. To było tak
kurw... Kurde oczywiste.

Pokazuje LILI kupony. LILA wychodzi. WOJTEK idzie przez


miasteczko i rozgląda się.

21. PLENER. WESOŁE MIASTECZKO - STRZELNICA - RANEK

WOJTEK kładzie wszystkie kupony i bierze z blatu kilka paczek


naboi. Zdziwiony sprzedawca daje mu broń. WOJTEK jak w amoku
zaczyna ładować i strzelać z broni.

SPRZEDAWCA
Proszę pana, nie może pan na raz
wszystkiego zużyć. Proszę poczekać,
żeby mógł też ktoś inny skorzystać.

WOJTEK patrzy się na niego, nie przestaje strzelać.

SPRZEDAWCA (KONTYNUUJE)
Proszę oddać.

WOJTEK
Muszę dokończyć.

SPRZEDAWCA próbuje zabrać broń WOJTKOWI. Ten zatrzymuje ją w


rękach. Zabiera naboje i ucieka.

22. PLENER. WESOŁE MIASTECZKO - MIEDZY STOISKAMI - RANEK

Nagle wpada na niego KSIĄDZ DAREK.

KSIĄDZ DAREK
Co ty tu robisz?

WOJTEK
Wykorzystuje kupony.
14.

KSIĄDZ DAREK
Dobra, ale całe seminarium cię
szuka. Za godzinę święcenia.

WOJTEK
Wiem, ale...

KSIĄDZ DAREK
Gdzie sutanna?

WOJTEK boi się odpowiedzieć. Cały świat lekko przyspiesza, do


rytmu techno. WOJTKOWI znowu ujawnia się wizja diabła. Wtedy
przerywa ją dźwięk z megafonu.

LILA
(z megafonu)
Uwaga, wczorajszego wieczoru na
terenie miasteczka zgubiono
sutanne. Jeśli ktoś znalazł,
prosimy oddać do biura.

WOJTEK
(do Księdza)
Muszę dokończyć.

WOJTEK odwraca się do księdza. Patrzy na niego. Zaciska


wiatrówkę w ręce i ucieka.

23. PLENER. JEZIORO - PLAŻA - RANEK

WOJTEK strzela w stronę jeziora z wiatrówki. Nie ma na sobie


kurtki. Ciągle doładowuje nowe naboje. Jest roztrzęsiony.
Próbuje zapłakać. Nie udaje mu się. W końcu zaczyna krzyczeć
i wystrzeliwać kolejne pociski.

Po dłuższym czasie nagle słyszy dźwięk. Odwraca się. Stoi za


nim Lila. Patrzą na siebie. LILA z wrzaskiem rzuca się na
Wojtka i wrzuca go do wody. Po wypłynięciu na powierzchnie
LILA i WOJTEK stają przed sobą w ciszy. LILA jeszcze raz
wydaje z siebie wrzask. Wojtek uśmiecha się i odpowiada tym
samym. Oboje zaczynają krzyczeć i ochlapywać się wodą.

Po dłuższym czasie na brzegu siada KSIĄDZ DAREK. WOJTEK w


końcu go zauważa. Przerywa zabawę. Bez słów podchodzą do
siebie z Lilą i przytulają.

WOJTEK
Dziękuje za kawalerski. I
przepraszam.

LILA
Spoko. Ty nie jesteś zły Wojtek.
Pamiętaj.
15.

WOJTEK
Ty też.

LILA wpatruje się w WOJTEK. WOJTEK zostawia ją, mija KSIĘDZA


DARKA i wychodzi z plaży.

24. WNĘTRZE/PLENER. DROGA - SAMOCHÓD - POPOŁUDNIE

WOJTEK siedzi w samochodzie z KSIĘDZEM DARKIEM. W końcu


dojeżdżają do kościoła.

KSIĄDZ DAREK
Żyjesz?

WOJTEK twierdząco kiwa głową.

WOJTEK
Jest okej. Dzięki.

25. WNĘTRZE. BAZYLIKA - ZAKRYSTIA - POPOŁUDNIE

Wojtek wchodzi do zakrystii. Msza już trwa. Szybko podchodzi


do kranu i spragniony pije wodę. Ubiera równocześnie szaty
liturgiczne.

Przechodzi wolnym krokiem przez korytarz. W dłoni ma parę


hostii, które zjada. Zamyśla się przed wyjściem do kościoła.

26. WNĘTRZE. BAZYLIKA - SALA GŁÓWNA - POPOŁUDNIE

W Prezbiterium leży 7 diakonów krzyżem. 3 po jednej, 4 po


drugiej stronie. Spoza kadru dołącza do nich Wojtek i kładzie
się na ziemi.

KONIEC.

You might also like