You are on page 1of 1

zaby

þÿ{abi koncert
þÿW stawie, gdzie sBoDce swe promienie rzuca,
þÿTam |aby wieczorem daj swe koncerty.
þÿSkrzecz i rechocz, ka|dy jak umie,
þÿNapeBniajc powietrze dzwikami natury.

þÿMaBa |abka zielona, na li[ciu siedzi,


I swoim sopranem koncert rozpoczyna.
þÿDoBcza do niej tenor, |aba du|a, brudna,
þÿI razem [piewaj duet, niczym dwie sopranistki.

þÿBasowe rechoty sBycha z gBbi stawu,


þÿTam |aba grubas gra na bbnie z li[cia.
þÿA obok niego, |abka z kokard na gBowie,
þÿDyryguje chórem, machajc rczk w rytmie.

þÿW[ród lilii i trzcin, |aby [piewaj,


þÿI melodi nocn [wiat caBy usypiaj.
þÿKa|da |abka inna, ka|dy gBos wyjtkowy,
þÿA razem tworz koncert pikny i magiczny.

Refren:
þÿKum, kum, kum, rechocze |abi chór,
þÿW stawie czarodziejskim, gdzie dzwik króluje.
þÿKum, kum, kum, melodia pBynie w noc,
þÿA |aby [piewaj, a| do [witu ró|owego.

You might also like