You are on page 1of 500

Jo Nesb

owcy gw

PROLOG
Kolizja dwch pojazdw to prosta fizyka.
Wszystko

jest

pozostawione

przypadkom,

ale

przypadki daj si sprowadzi do rwnania sia razy


czas rwna si masa razy zmiana prdkoci. Po
wstawieniu

przypadkw

miejsce

zmiennych

otrzymujesz opowie, ktra jest prosta, prawdziwa i


bezlitosna. Na przykad o tym, co si dzieje, kiedy
wyadowany tir o wadze dwudziestu piciu ton,
jadcy z prdkoci osiemdziesiciu kilometrw na
godzin, zderzy si z samochodem osobowym o
wadze tysica omiuset kilogramw, jadcym z t
sam prdkoci. W zalenoci od przypadkw,
takich jak punkt zderzenia, rodzaj karoserii i

pooenie cia w stosunku do siebie, istnieje


nieskoczenie wiele wariantw tej opowieci. Maj
one jednak dwie wyrane cechy wsplne: wszystkie
kocz si tragicznie. I samochd osobowy zawsze
przegrywa.
Jest dziwnie cicho, sysz szum wiatru w
drzewach

toczc

wody

rzek.

Rk

mam

zdrtwia, wisz gow w d, wcinity midzy ciao


i metal. Nade mn jest podoga, z ktrej kapie krew i
benzyna. Pode mn, na podsufitce z wzorkiem
szachownicy, le noyczki do paznokci, urwana
rka, dwaj martwi ludzie i otwarta beauty bag. Na
wiecie brak pikna, jest jedynie beauty. Biaa
krlowa ma skaz, ja jestem zabjc, a tutaj nikt nie
oddycha. Ja te. Dlatego wkrtce umr. Zamkn oczy
i si poddam. Cudownie jest si podda. Nie chc ju
duej czeka. Dlatego tak mi si spieszy z t histori,
z tym wariantem, z t opowieci o kcie pooenia
cia w stosunku do siebie.

Cz I
PIERWSZE INTERVIEW

1 KANDYDAT

Kandydat by miertelnie przeraony.


Ubra si w zbroje markowego sklepu Gunnar
ye: szary garnitur Hermenegilda Zegny, rcznie
szyt koszul od Borellego i bordowy krawat z
wzorkiem w plemniki obstawiaem, e to Cerruti
1881. Co do butw miaem pewno: rcznie szyte
Ferragamo. Sam takie nosiem
Wedug lecych przede mn papierw kandydat
uzbroi si te w dyplom Norweskiej Wyszej Szkoy
Handlowej w Bergen z wysok redni, sta w
parlamencie

partii

Prawicy

czteroletni,

stanowic pasmo sukcesw karier na stanowisku

szefa norweskiej firmy przemysowej w kategorii


przedsibiorstw redniej wielkoci.
A mimo to Jeremias Lander by miertelnie
przeraony. Grn warg mia mokr od potu.
Sign po szklank z wod, ktr moja sekretarka
postawia na rozdzielajcym nas niskim stoliku.
- Chciabym - zaczem i umiechnem si.
Ale nie otwartym, bezwarunkowym umiechem, ktry
zaprasza zupenie obca osob do krgu ciepa, nie tym
niepowanym umiechem, a umiechem uprzejmym,
letnim, ktry wedug literatury fachowej sygnalizuje
profesjonalizm osoby przeprowadzajcej interview,
jej obiektywizm i analityczny sposb podchodzenia
do problemu. To wanie ten brak zaangaowania
emocjonalnego wzbudza u kandydata wiar w
niezaleno rozmwcy. Dziki temu rwnie
wedug literatury fachowej kiedy kandydat poczuje,
e

wszelka

gra

zostanie

przejrzana,

przesada

ujawniona, a wymylona taktyka ukarana, przekae

mi podobn trzew, obiektywn informacj. Ale ja


nie umiecham si w ten sposb ze wzgldu na
literatur fachow. Gwid na ni, bo to stek bzdur
rnego

stopnia,

dziewiciostopniowego

mnie

potrzeba

modelu

jedynie

przesuchania,

opracowanego przez Inbaua, Reida i Buckleya.


Umiecham
profesjonalny,

si

tak,

poniewa

analityczny

taki

jestem:

nieangaujcy

si

emocjonalnie. Jestem owc gw. To niezbyt trudne.


Ale to ja jestem krlem.
- Chciabym powtrzyem aby opowiedzia mi
pan te troch o swoim yciu poza prac.
- A czy ono w ogle istnieje? zamia si o
ptora tonu wyej, ni powinien. Poza tym po
wygoszeniu podczas rozmowy kwalifikacyjnej tak
zwanego cierpkiego dowcipu nie naley samemu si z
niego zamiewa ani spoglda na rozmwc,
sprawdzajc, czy go zrozumia.

- Mam taka nadziej zauwayem, a wtedy jego


umiech przeszed w chrzknicie. Wydaje mi si,
e zarzd tego przedsibiorstwa kadzie duy nacisk
na to, by ich nowy dyrektor zachowywa w yciu
rwnowag. Chodzi im o kogo, kto mgby pozosta
w firmie przez kilka lat, o typ dugodystansowca
umiejcego rozoy siy podczas biegu. Nie o kogo,
kto wypali si po czterech latach.
Jeremias

Lander

kiwn

gow, przeykajc

jeszcze jeden haust wody.


By mniej wicej o czternacie centymetrw ode
mnie wyszy i o trzy lata starszy. Mia wic
trzydzieci osiem lat. Troch mody na to stanowisko.
Wiedzia o tym, dlatego prawie niezauwaalnie
ufarbowa wosy na siwo na skroniach. Widziaem ju
wczeniej takie rzeczy. Wszystko ju wczeniej
wdziaem. Widziaem, jak kandydat, ktremu pociy
si rce, wsuwa praw do wypenionej talkiem
kieszeni marynarki, zapewniajc sobie suchutki

bielutki ucisk doni. Z garda Landera wydobyo si


mimowolne cmoknicie. Na formularzu interview
zanotowaem: ZMOTYWOWANY. POSZUKUJCY
ROZWIZA.
- A wic mieszka pan w Oslo? spytaem.
Kiwn gow.
- Tak, na Skyen.
- I pask on jest
Przerzuciem jego dokumenty i lekk zirytowan
min daem mu do zrozumienia, e inicjatywy
spodziewam si po kandydatach.
- Camilla. Jestemy maestwem od dziesiciu
lat. Mamy dwoje dzieci. Chodz do szkoy.
- A jak pan scharakteryzuje swj zwizek?
spytaem, nie podnoszc gowy. Daem mu dwie
sekundy, a poniewa nie zebra si w sobie na tyle, by
odpowiedzie, cignem: - Sdzi pan, e wci
jestecie maestwem, skoro nie liczc snu, od
szeciu lat spdza pan dwie trzecie ycia w pracy?

Podniosem

wzrok.

oczach

Landera

zobaczyem zdezorientowanie takie, jakiego si


spodziewaem.

Wiedziaem,

jestem

niekonsekwentny. Rwnowaga w yciu. Wymg, by


duo z siebie dawa. Jedno nie czyo si z drugim.
Upyny cztery sekundy, zanim odpowiedzia, czyli
co najmniej o jedn za duo.
- Mam tak nadziej.
Spokojny, wywiczony umiech. Ale nie do
wywiczony. Nie dla mnie. Obrci przeciwko mnie
moje wasne sowa. Zanotowabym to jako plus,
gdyby to bya zamierzona ironia. Wiedziaem jednak,
e

tym

wypadku

to

tylko

podwiadome

papugowanie sw czowieka, ktrego uwaa si za


posiadajcego wyszy status. Zapisaem: NISKIE
POCZUCIE WASNEJ WARTOCI. W dodatku on
mia nadziej, nie wiedzia, nie dawa wyrazu
swoim wizjom, nie czyta krysztaowej kuli, nie
pokazywa, e ma wiadomo, i od kadego szefa

bezwzgldnie wymaga si umiejtnoci sprawiania


wraenia, e jest jasnowidzem.
NIE

JEST

IMPROWIZATOREM.

ANI

PILOTEM PANUJCYM NAD CHAOSEM.


- ona pracuje?
- Tak. W kancelarii adwokackiej w centrum.
- Codziennie od dziewitej do czwartej?
- Tak.
- A kto zostaje w domu, jeli ktre z dzieci si
rozchoruje?
- ona. Ale Niclas i Anders na szczcie bardzo
rzadko
- Nie macie adnej pomocy domowej, kogo, kto
w cigu dnia jest w domu?
Zawaha si, tak jak zwykle wahaj si kandydaci,
kiedy nie maj pewnoci, jaka odpowied bdzie
korzystniejsza. Mimo to komi rozczarowujco
rzadko. Jeremias Lander pokrci gow.
- Wyglda na to, e utrzymuje pan form, Lander.

- Owszem. Regularnie wicz.


Tym razem nawet cienia wahania. Wszyscy
wiedz, e przedsibiorstwom zaley na dyrektorach,
ktrzy nie padn na zawa serca za pierwszym razem,
gdy bd mieli pod grk.
- Zapewne jogging i bieganie na nartach?
- Oczywicie. Caa rodzina lubi biega po lesie.
Mamy domek w Norefjell.
- No wanie. I pewnie psa?
Pokrci gow.
- Nie? Alergia?
Energiczne

krcenie

gow.

Zanotowaem:

MOLIWE, E NIE MA POCZUCIA HUMORU.


Odchyliem si, oparem na krzele i zczyem
donie koniuszkami palcw. To oczywicie przesadnie
arogancki gest, ale taki ju jestem i tyle.
- Jak pan myli, ile jest warta pana renoma,
Lander? I jak j pan ubezpieczy?

Zmarszczy spocone czoo, wysilajc si, by


zrozumie pytanie. Po dwch sekundach odpar z
rezygnacj:
- Co pan ma na myli?
Westchnem, dajc do zrozumienia, e to
powinno by oczywiste. Rozejrzaem si, jakby w
poszukiwaniu pedagogicznej alegorii, ktrej nie
wykorzystaem wczeniej. I jak zawsze znalazem j
na cianie.
- Interesuje si pan sztuk, Lander?
- Troch. W kadym razie interesuje si ni moja
ona.
- Moja rwnie. Widzi pan ten obraz?
Wskazaem

na

Sara

gets

undressed,

ponaddwumetrowej wysokoci dzieo na lateksie,


przedstawiajce kobiet w zielonej spdnicy, ktra
skrzyowanymi rkami ciga przez gow czerwon
bluzk To prezent od mojej ony. Artysta nazywa
si Julian Opie, a obraz jest wart wier miliona

koron. Posiada pan jakie dzieo sztuki w tym


przedziale cenowym?
- Owszem. Rzeczywicie posiadam.
- Gratuluj. Wida po nim, ile jest warte?
- No
- No wanie. Ten obraz skada si z kilku kresek,
gowa kobiety to kko, zero bez twarzy, a kolor jest
jednostajny i nie ma faktury. Dzieo powstao na
komputerze i przyciniciem jednego klawisza mona
wydrukowa miliony kopii.
- Ojej.
- Jedyna naprawd jedyna rzecz, ktra
sprawia, e ten obraz jest wart wier miliona, to
renoma artysty. Plotka mwica, e Opie ma talent.
Zaufanie rynku do jego geniuszu. Bo geniuszu trudno
dotkn palcem. Nie mona mie adnej pewnoci.
Podobnie jest z dyrektorami, Lander.
- Rozumiem. Renoma. Chodzi o zaufanie, jakie
wzbudza szef.

Zanotowaem: NIE JEST IDIOT.


- Ot to powiedziaem. Wszystko wie si z
renom. Nie tylko pensja szefa, lecz rwnie warto
spki na giedzie. Jakiego dziea sztuki jest pan
wacicielem. I na ile je wyceniono?
-

To

litografia

Edvarda

Mucha.

Broszka.

Dokadnej ceny nie znam, ale


Pogoniem go zniecierpliwionym machniciem
rki.
- Kiedy ostatnio bya wystawiana na aukcji, cena
wyniosa okoo trzystu pidziesiciu tysicy
dokoczy.
- A jak zabezpieczylicie tak wartociow rzecz
przed kradzie?
- W domu jest niezy system alarmowy doda.
Tripolis. Wszyscy w ssiedztwie korzystaj z ich
usug.
- Tripolis to dobra firma, ale droga. Sam z niej
korzystam. Mniej wicej za osiem tysicy rocznie. A

ile zainwestowa pan w zabezpieczenie swojej


osobistej renomy?
- O co panu chodzi?
- Dwadziecia tysicy? Dziesi? Mniej?
Wzruszy ramionami.
- Ani jednego re powiedziaem. Ma pan CV i
dowiadczenie warte dziesi razy tyle co obraz, o
ktrym pan mwi. Rocznie. A mimo to nikt tego nie
pilnuje, nie ma pan adnego ochroniarza. Dlatego e
nie uwaa pan tego za konieczne. Wydaje si panu, e
wyniki spki, ktr bdzie pan kierowa, maj mwi
same za siebie, prawda?
Lander si nie odezwa.
- No c. Nachyliem si i zniyem gos,
jakbym zamierza zdradzi mu tajemnic Tak nie
jest. Wyniki to takie obrazy Opiego. Kilka prostych
kresek plus kilka zer bez twarzy. Obraz jest niczym,
renoma wszystkim. I wanie to moemy panu
zaproponowa.

- Renom?
- Siedzi pan przede mn jako jeden z szeciu
dobrych kandydatw na kierownicze stanowisko.
Sdz, e go pan nie obejmie. Poniewa do takiej
pracy brakuje panu renomy.
Laner otworzy usta jakby do protestu, ktry
jednak nie nastpi. Cofnem si tak gwatownie na
krzele z wysokim oparciem, e a jkno.
- Boe, czowieku, przecie starasz si o prac!
Powinien pan nakoni jakiego figuranta, eby
podrzuciam cynk o panu, i udawa, e nic pan o tym
nie wie, kiedy kontaktowalibymy si z panem. Na
gow dyrektora naley polowa. Zowi j. Nie moe
sam si pojawia, ustrzelony i rozczonkowany.
Widziaem,

moja

przemowa

odniosa

zamierzony skutek. Lander by gboko wstrznity.


Nie stosowaem adnego zwykego narzdzia badania
profilu osobowoci, adnego Cut, Disc czy ktrego
z innych idiotycznych i do niczego si nienadajcych

testw, ktre wykluy si w gowach mniej lub


bardziej

pozbawionych

suchu

psychologw

specjalistw od haman resources. Znw zniyem


gos.
- Mam nadziej, e paska ona nie bdzie zbyt
rozczarowana, kiedy po poudniu powie jej pan, e
wymarzone stanowisko przeszo panu koo nosa. e
jeli chodzi o karier, to czeka pana stand by rwnie
w tym roku. Tak jak i w zeszym...
Drgn

gwatownie.

Trafiony,

zatopiony.

Oczywicie. Bo przecie to mwi Roger Brown w


akcji, aktualnie najwiksza gwiazda na nieboskonie
headhunterw.
- W... zeszym roku?
- A co, co si nie zgadza? Ubiega si pan o
stanowisko dyrektora w Denja. Majonezy i pasztety.
To nie pan?
- Sdziem, e tego rodzaju informacje s poufne zauway Jeremias Lander sabym gosem.

- Owszem, s. Ale moja praca polega na ich


pozyskiwaniu. Wic je pozyskuj. Dostpnymi mi
metodami. Gupio ubiega si o stanowiska, ktrych
si nie dostaje, zwaszcza z pask pozycj, Lander.
- Z moj pozycj?
- Paskie papiery, wyniki w pracy, testy i
wraenie osobiste mwi mi, e ma pan to, czego
potrzeba. Brakuje panu jedynie renomy. A gwnym
filarem przy jej budowaniu jest ekskluzywno.
Szukanie pracy na chybi trafi t ekskluzywno
podkopuje. Pan jest menederem, ktry nie szuka
wyzwa, tylko wyzwania. Tego jednego jedynego
stanowiska. I musi ono zosta panu zaoferowane. Na
srebrnej tacy.
- Doprawdy? - bkn, znw wyprbowujc swj
miay, nieco krzywy umiech. Ale to ju nie dziaao.
- Chc pana mie w naszej stajni. Nie wolno panu
szuka innych stanowisk. Nie moe pan przyjmowa
z pocaowaniem rki propozycji, kiedy bd do pana

dzwoni

inne

firmy

rekrutacyjne

pozornie

ciekawymi ofertami. Musi pan trzyma si nas. Musi


pan by ekskluzywny. Umoliwi nam zbudowanie
panu renomy. I pilnowa jej. Pozwoli, abymy stali
si dla paskiej renomy tym, czym Tripolis jest dla
paskiego domu. W cigu dwch lat wrci pan do
domu, do ony, z o wiele lepsz posad ni ta, o
ktrej teraz mwimy. To obietnica.
Jeremias Lander pogadzi dwoma palcami swoje
wieo ogolone szczki.
- Hm. Ta rozmowa przybraa zupenie inny obrt,
ni si spodziewaem.
Przegrana go uspokoia. Nachyliem si do niego.
Otworzyem ramiona. Donie obrciem wntrzem do
gry. Poszukaem jego spojrzenia. Badania naukowe
wykazuj, e podczas interview na pierwsze wraenie
w siedemdziesiciu omiu procentach skada si
mowa ciaa, a w zaledwie omiu - to, co si faktycznie
mwi. Reszta wynika z ubrania, zapachu spod pach i z

ust, z tego, co wisi na cianach. Ja fantastycznie


opanowaem mow ciaa. Akurat teraz moja pozycja
wiadczya o otwartoci i zaufaniu. Nareszcie
zaprosiem go do krgu ciepa.
- Niech pan posucha, Lander. Prezes zarzdu i
dyrektor finansowy klienta przyjd tu jutro, eby
spotka si z jednym z kandydatw. Chciabym, eby
spotkali si rwnie z panem. Czy godzina dwunasta
panu odpowiada?
- Oczywicie.
Nawet nie udawa, e musi si naradzi z
kalendarzem. Od razu bardziej go polubiem.
- Chciabym, eby pan posucha, co maj do
powiedzenia, a nastpnie uprzejmie wypunktowa,
dlaczego nie jest pan ju zainteresowany propozycj.
Prosz wyjani, e to nie jest wyzwanie, o jakie panu
chodzi, i yczy im powodzenia.
Jeremias Lander przekrzywi gow.

- A czy taka rezygnacja nie bdzie uznana za


niepowan?
- Raczej za ambitn - stwierdziem. - Bd pana
postrzega jako osob, ktra zna swoj warto. Tak,
ktrej usugi s ekskluzywne. To bdzie pocztek
historii nazywanej przez nas... - Pokrciem rk jak
korbk.
Umiechn si.
- Renom?
- Renom. A wic umowa stoi?
- W cigu dwch lat?
- Gwarantuj.
- Jak pan moe to zagwarantowa?
Zanotowaem:

SZYBKO

WRACA

DO

OFENSYWY.
- Poniewa zamierzam pana poleci na jedno z
tych stanowisk, o ktrych mwi.
- I co z tego? To nie pan podejmuje decyzj.

Przymknem
przywodzi

na

oczy.
myl

Taki

wyraz

twarzy

mojej

onie,

Dianie,

rozleniwionego lwa, nasyconego wadc. Lubiem to.


- Moja rekomendacja jest decyzj klienta, Lander.
- Co pan przez to rozumie?
- Tak jak pan nie powinien nigdy wicej ubiega
si o prac, nie majc pewnoci, czy j dostanie, tak ja
nigdy nie napisaem rekomendacji, ktrej klient by nie
zaakceptowa.
- Naprawd? Nigdy?
- W kadym razie nikt takiej sytuacji nie pamita.
Jeli nie mam stuprocentowego przekonania, e klient
zatrudni polecan przeze mnie osob, to nie
rekomenduj nikogo, a zlecenie wol przekaza
konkurencji. Nawet wtedy, gdy mam trzech wietnych
kandydatw i dziewidziesit procent pewnoci.
- Dlaczego?

- Odpowied zaczyna si na liter r. Umiechnem si. - Opiera si na tym caa moja


kariera.
Lander ze miechem pokrci gow.
- Mwi, e jest pan ostry, Brown. Ju rozumiem,
o co chodzi.
Umiechnem si ponownie i wstaem.
- Proponuj, eby poszed pan teraz do domu i
powiedzia swojej piknej onie, e nie zamierza
przyjmowa tego stanowiska, poniewa zdecydowa
si pan mierzy wyej. Zao si, e czeka pana miy
wieczr.
- Dlaczego pan to dla mnie robi, Brown?
- Poniewa prowizja, jak zapaci nam paski
pracodawca, wyniesie jedn trzeci paskiej rocznej
pensji brutto. Sysza pan, e Rembrandt chodzi na
aukcje, eby podbija cen wasnych obrazw?
Dlaczego miabym sprzedawa pana za dwa miliony
rocznie, skoro po zbudowaniu pewnej renomy

moemy pana sprzeda za pi? damy jedynie,


eby trzyma si pan nas. Wic jak, umowa stoi? Wycignem rk.
Zapa j podliwie.
- Mam wraenie, e to bya opacalna rozmowa,
Brown.
- Zgadzam si - odparem, jednoczenie notujc w
pamici, e przed jutrzejszym spotkaniem z klientem
musz udzieli Landerowi kilku rad na temat
waciwego ucisku doni.
Ferdinand wsun si do mojego gabinetu zaraz po
wyjciu Jeremiasa Landera.
- Fu! - skrzywi si, machajc rk. - Erni de
camottflage!
Pokiwaem gow i otworzyem okno, eby
wywietrzy. Ferdinand od razu wyczu, e kandydat
uperfumowa si zbyt mocno, by zakamuflowa

zapach nerwowego potu, ktry wypenia pokoje


przesucha w tej brany.
- Ale to by przynajmniej Clive Christian zauwayem. - Kupiony przez on. Tak samo jak
garnitur, buty, koszula i krawat. I to ona wpada na
pomys ufarbowania mu skroni na siwo.
- Skd wiesz?- Ferdinand usiad na krzele, na
ktrym przed chwil siedzia Lander, ale poderwa si
jak oparzony, z min pen obrzydzenia, kiedy poczu
lepkie ciepo ciaa wci tkwice w obiciu.
- Zblad jak przecierado, kiedy wcisnem guzik
ona - odparem. - Powiedziaem mu, jaka bdzie
rozczarowana, kiedy jej przekae, e nie dostanie tej
pracy.
- Guzik ona! Skd ty to bierzesz, Roger? Ferdinand przysun sobie inne krzeso. Pooy nogi
na stole - cakiem niedrogiej kopii stolika kawowego
projektu Noguchiego - sign po pomaracz i zacz
j obiera. Prawie niewidzialny prysznic soku pokry

jego wieo wyprasowan koszul. Ferdinand by


niewiarygodnie flejtuchowaty jak na homoseksualist.
I niewiarygodnie homoseksualny jak na owc gw.
- Inbau, Reid i Buckley - stwierdziem.
- Ju to mwie. Ale co to dokadnie jest? Co
lepszego ni Cut?
Rozemiaem si.
- To dziewiciostopniowy model przesuchania
stosowany przez FBI. Karabin maszynowy w wiecie
proc. Narzdzie, ktre toruje drog, nie bierze jecw,
a przynosi szybkie, konkretne rezultaty.
- A jakie to rezultaty, Roger?
Wiedziaem, o co Ferdinandowi chodzi, i nie
miaem nic przeciwko temu. Chcia wiedzie, na
czym polega moja przewaga, dlaczego jestem
najlepszy, a on - na razie - nie. I dawaem mu to,
czego potrzebowa, eby sta si najlepszym. Takie
bowiem s zasady. Umiejtnociami trzeba si dzieli.
A on i tak nigdy nie bdzie lepszy ode mnie, bo

zawsze i wszdzie bdzie si pojawia w koszulach


mierdzcych cytrusami i docieka, czy kto ma jaki
lepszy schemat, metod, tajemnic.
- Poddanie si - powiedziaem. - Przyznanie si do
winy. Prawda. Schemat opiera si na bardzo prostych
zasadach.
- Czyli?
- Czyli zaczynasz wypytywa podejrzanego o
rodzin.
- Phi! - skrzywi si Ferdinand. - Ja te tak robi.
Dziki temu czuj si bezpieczni, bo mog mwi o
czym, co znaj, o czym bliskim. No i to ich otwiera.
- Wanie. Ale dziki temu moesz rwnie ustali
ich sabe punkty. Pity achillesowe, ktre przydadz
ci si pniej podczas przesuchania.
- Fuj! Co to za terminologia?
- Pniej podczas przesuchania - kiedy bdziecie
mwi o tym, co bolesne, co si naprawd wydarzyo,
o zabjstwie, o ktre jest podejrzewany, o tym,

dlaczego czuje si samotny i opuszczony przez


wszystkich i dlaczego pragnie si ukry - musisz
zadba o papierowy rcznik na biurku, znajdujcy si
akurat w takiej odlegoci, eby podejrzany nie mg
do niego dosign.
- Dlaczego?
-

Poniewa

przesuchanie

osigno

swoje

naturalne crescendo i nadszed czas na wcinicie


guzika uczucia. Musisz zada pytanie o to, co sobie
pomyl jego dzieci, dowiadujc si, e ojciec jest
zabjc. A kiedy jemu do oczu napyn zy, podasz
mu rcznik. Powiniene by tym, ktry rozumie, ktry
chce pomc, osob, ktrej on moe si zwierzy ze
wszystkich swoich krzywd. I z tego idiotycznego
zabjstwa, ktre po prostu si wydarzyo. Waciwie
samo z siebie.
- Zabjstwo? Do licha, nie rozumiem, o czym ty
mwisz. Przecie my rekrutujemy ludzi do pracy,

prawda? Nie chodzi nam o to, eby zostali skazani za


zabjstwo.
- Owszem, mnie chodzi o to. - Signem po
wiszc na oparciu krzesa marynark. - Wanie
dlatego jestem najlepszym owc gw w miecie. A
tak w ogle chc, eby poprowadzi spotkanie
Landera z klientem. Jutro o dwunastej.
- Ja?
Wyszedem

na

korytarz

Ferdinandem

depczcym mi po pitach. Mijalimy dwadziecia pi


innych pokoi tworzcych w sumie Alf, redniej
wielkoci firm rekrutacyjn. Zdoaa ona przetrwa
ju pitnacie lat i osigaa roczny wynik wahajcy
si od pitnastu do dwudziestu milionw, ktre po
wypaceniu najlepszym z nas nader skromnych
bonusw wdroway do kieszeni waciciela firmy w
Sztokholmie.
- Piece of cake. Informacje s w komputerze.
Okej?

- Okej - powiedzia Ferdinand. - Pod jednym


warunkiem.
- Pod warunkiem? To przecie ja robi ci
przysug.
- Ten wernisa, ktry twoja ona urzdza dzi
wieczorem w galerii...
- O co chodzi?
- Mog przyj?
- A jeste zaproszony?
- Wanie w tym rzecz. Jestem?
- Raczej nie.
Ferdinand zatrzyma si gwatownie i znikn mi z
pola widzenia. Szedem dalej ze wiadomoci, e on
tam stoi ze zwieszonymi rkami, patrzy na mnie i
myli, e rwnie tym razem nie wzniesie szampanem
toastu ze mietank towarzysk Oslo, z krlowymi
nocy, gwiazdami i bogaczami. Nie bdzie mu dane
uczestniczy w tej odrobinie glamour otaczajcego
wernisae

Diany.

Nie

nawie

stosunkw

potencjalnymi kandydatami na stanowisko, do ka


czy do innych grzesznych kontaktw. Biedaczysko.
- Roger? - To odezwaa si dziewczynka za
kontuarem recepcji. - Dwa telefony. Jeden...
- Nie teraz, Oda - rzuciem, nie zatrzymujc si. Nie bdzie mnie trzy kwadranse. Nie przyjmuj
adnych wiadomoci.
- Ale...
- Jeli to co wanego, zadzwoni jeszcze raz.
adna dziewczyna, ale nie zaszkodzioby jej
jeszcze troch przeszkolenia. Oda. A moe Ida?

2 TRZECI SEKTOR GOSPODARKI


wiey, sony smak spalin w jesiennym powietrzu
skojarzy mi si z morzem, wydobyciem ropy
naftowej i PKB. Ukone promieniesoca byszczay
odbite w szybach biurowcw, rzucajcych ostre
prostoktne cienie na to, co dawniej stanowio obszar

przemysowy, a teraz stao si czym w rodzaju


dzielnicy ze zbyt drogimi sklepami, zbyt drogimi
mieszkaniami i zbyt drogimi biurami zbyt drogich
konsultantw. Z miejsca, w ktrym staem, widziaem
trzy siownie, wszystkie zapenione od rana do
wieczora. Jaki mody facet w garniturze Corneliani i
okularach nerdach pozdrowi mnie z szacunkiem,
kiedy si mijalimy, a ja askawie skinem mu gow.
Nie miaem pojcia, kto to by. Wiedziaem jedynie,
e musi by z innej firmy rekrutacyjnej, moe z
Edwarda W. Kelleya? Nikt oprcz owcw gw nie
pozdrawia z szacunkiem innego owcy gw. A raczej,
mwic krtko, nikt inny nie pozdrawia mnie, bo nikt
nie wie, kim jestem. Po pierwsze, nie liczc mojej
ony

Diany,

utrzymuj

ograniczone

kontakty

towarzyskie. Po drugie, pracuj w firmie, ktra - tak


samo jak Kelley - zalicza si do ekskluzywnych,
takich, ktre unikaj bysku fleszy, a w zwizku z tym
wydaje ci si, e nigdy o nich nie syszae, dopki

nie uzyskasz kwalifikacji umoliwiajcych zajcie


najwyszych stanowisk w kraju. Pewnego dnia
telefonujemy do ciebie, a tobie w gowie co dzwoni:
Alfa, gdzie ja ju syszaem t nazw? Czy to byo na
zebraniu

dyrekcji

koncernu

zwizku

mianowaniem nowego szefa oddziau? A wic jednak


o nas syszae. Ale nic nie wiesz. Dyskrecja to nasza
najwaniejsza cnota. I jedyna. Reszta bowiem to
oczywicie kamstwo z dolnej pki, na przykad to,
ktre syszysz, kiedy kocz drugie interview swoj
sta

mantr:

Jest

pan

czowiekiem,

ktrego

poszukiwaem do tej pracy. Nie tylko wierz, ale


wiem, e nadaje si pan idealnie. A to oznacza, e ta
praca jest idealna dla pana. Prosz mi wierzy.
No c. Prosz mi nie wierzy.
Tak, tak, obstawiaem Kelleya. Albo Amrop. W
takim garniturze Z ca pewnoci nie mg pracowa
w

jednej

tych

wielkich

niefajnych

nieekskluzywnych firm typu Manpower albo Adecco.

Ale te nie w adnej z mikroskopijnych i fajnych,


takich jak Hopeland, bo wtedy wiedziabym, kto to
jest. Oczywicie mg by z ktrej z wielkich,
rednio fajnych - Mercuri Urval czy Delphi - albo z
maych, niefajnych, bezimiennych, ktre rekrutuj
redni kadr kierownicz i tylko od czasu do czasu
maj

okazj

konkurowa

nami,

wielkimi

chopakami. Przegrywaj i wracaj do szukania


swoich kierownikw sklepw i ksigowych, ale z
szacunkiem witaj takich jak ja, bo maj nadziej, e
pewnego

dnia

przypomnimy

sobie

nich

zaproponujemy im prac.
Nie istniej adne oficjalne rankingi owcw
gw. Na ma bada czy ocen jak u maklerw ani
imprez z nagrodami dla guru roku jak w brany
telewizyjno-reklamowej. Ale my wiemy. Wiemy, kto
jest krlem, kto lubi wyzwania, a kto szykuje si do
upadku. Wielkich czynw dokonuje si w ciszy,
pogrzeby odbywaj si w ciszy grobowej. Ale facet,

ktry wanie mnie pozdrowi, wiedzia, e jestem


Rogerem Brownem, owc gw, ktremu klient
nigdy nie odrzuci zarekomendowanego kandydata,
ktry, jeli to konieczne, manipuluje, zmusza, amie i
wciska na si, ktrego klienci lepo wierz w jego
zdolnoci dokonywania oceny i bez wahania skadaj
los firmy w jego - i tylko jego - rce. Mwic wprost:
to nie zarzd Portu Oslo zatrudni w zeszym roku
dyrektora do spraw ruchu drogowego, to nie Avis
zatrudni dyrektora na Skandynawi i zdecydowanie
nie urzd gminy zatrudni dyrektorw elektrowni w
Sirdal. Zrobiem to ja.
Postanowiem, e zanotuj sobie tego faceta.
NIEZY GARNITUR. WIE, KOMU OKAZA
SZACUNEK.
Zadzwoniem do Ovego z budki telefonicznej przy
kiosku sieci Narvesen, jednoczenie sprawdzajc
komrk.
wszystkie.

Osiem

wiadomoci.

Wykasowaem

- Jest kandydat - powiedziaem, kiedy Ove


wreszcie odebra. - Jeremias Lander, Monolitveien.
- Sprawdzi, czy go mamy?
- Nie musisz. Wiem, e tak. Jest zaproszony na
drugie interview, jutro. Od dwunastej do drugiej.
Dwunasta zero zero. Daj mi godzin. Zapamitae?
- Jasne. Co jeszcze?
- Klucze. Sushi & Coffee za dwadziecia minut?
- Za p godziny.
Poszedem wybrukowan ulic w stron Sushi &
Coffee.

Powodem,

dla

ktrego

wybrano

nawierzchni - bardziej haaliw, trudniejszdo


utrzymania w czystoci, a w dodatku drosz ni
zwyky asfalt - jest prawdopodobnie potrzeba idylli,
tsknota za czym pierwotnym, czym, co istniao od
zawsze. Za czym prawdziwym. A w kadym razie
prawdziwszym ni te kulisy tworzce dzielnic, gdzie
kiedy w pocie czoa wytwarzano przedmioty, gdzie

rzeczy rodziy si z syczcego ognia pod cikimi


uderzeniami motem. Echem tamtych dni by szum
maszyn do espresso i podzwanianie elaza w
siowniach. To by bowiem triumf trzeciego sektora
gospodarki nad robotnikiem przemysowym, triumf
designu nad brakiem mieszka, triumf fikcji nad
rzeczywistoci. A mnie si to podobao.
Zerknem

na

brylantowe

kolczyki,

ktre

wczeniej widziaem na wystawie jubilera vis--vis


Sushi & Coffee. Pasowayby idealnie do uszu Diany. I
byyby katastrof dla moich finansw. Odrzuciem ten
pomys, przeciem ulic i wszedem do knajpy, w
ktrej w teorii przyrzdza si sushi, a w praktyce
serwuje zdech ryb. Za to kawie nie dao si nic
zarzuci. W rodku byo sporo ludzi. Szczupe
platynowe blondynki tu po zajciach fitness, wci w
strojach treningowych, bo przecie nie przyszoby im
do gowy bra prysznic w siowni na oczach innych.
W zasadzie to dziwne, skoro wyday fortun na ciaa,

rwnie witujce triumf fikcji. Te kobiety take


naleay do trzeciego sektora gospodarki, a dokadnie
do sztabu suby obsugujcej bogatych mw.
Gdyby jeszcze byy nieinteligentne. Ale one w
ramach

pielgnacji

informatyk

urody

histori

studioway

sztuki,

prawo,

pozwalay

na

finansowanie im przez spoeczestwo kilku lat na


uniwersytecie jedynie po to, by po obronie dyplomu
jako zbyt wysoko wykwalifikowane niepracujce
zabawki siedzie tutaj, wymieniajc si zwierzeniami
na temat sposobu utrzymania swoich sugar daddies na
odpowiednim poziomie zadowolenia, zazdroci i
napalenia. Dopki nie przykuj ich do siebie na stae
dzieckiem. Dziecko oczywicie wszystko zmienia.
Szala wadzy przechyla si na drug stron, m
zostaje wykastrowany, dostaje mata. Dziecko...
- Podwjne cortado - powiedziaem i usiadem na
stoku przy barze.

zadowoleniem

obserwowaem

kobiety

lustrze. Mogem mwi o szczciu. Diana tak bardzo


si rnia od tych przebiegych bezmylnych
pasoytw. Miaa wszystko to, czego brakowao
mnie. Troskliwo. Empati. Lojalno. Wzrost.
Krtko mwic, bya pikn dusz w piknym ciele.
Ale jej uroda nie zaliczaa si do idealnych, ze
wzgldu na zbyt osobliwe proporcje. Diana zostaa
zaprojektowana

stylu

mangi,

przypominaa

japoskie lalkowate postacie z komiksw. Miaa


malek

twarz

malekimi

wskimi

ustami,

malusiekim noskiem i wielkimi, troch zdziwionymi


oczami, ktre staway si nieco wyupiaste, kiedy bya
zmczona. Ale wedug mnie wanie odstpstwa od
ideau wydobyway na wierzch cae pikno Diany i
czyniy je zniewalajcym. Dlaczego wic wybraa
mnie?

Syna

kierowcy,

studenta

ekonomii,

uzdolnionego odrobin powyej redniej, z widokami


na przyszo nieco poniej redniej i o wzrocie

znacznie poniej redniej. Pidziesit lat temu ze


wzrostem

metr

kwalifikowabym

szedziesit
si

do

osiem

okrelenia

nie

niski,

przynajmniej jeli chodzi oglnie o Europ. A gdy


kto zagbi si troch w antropometri historyczn,
to dowie si, e zaledwie sto lat temu redni wzrost w
Norwegii wynosi wanie metr szedziesit osiem.
Niestety, rozwj dokona si na moj niekorzy.
Zdumiewao ju samo to, e Diana w chwilowym
przypywie pomieszania zmysw wybraa wanie
mnie, ale jeszcze bardziej nie miecio mi si w
gowie, e taka kobieta jak ona - ktra moga mie
absolutnie kadego, kogo zapragna - budzia si
codziennie i chciaa mnie zatrzyma na jeszcze jeden
dzie. C za tajemnicza lepota uniemoliwiaa jej
dostrzeenie mojej aosnoci, mojej zdradzieckiej
natury, mojej saboci w obliczu napotkanego oporu,
mojej gupiej zoliwoci w odpowiedzi na gupi
zoliwo? Nie chciaa tego widzie? Czy te po

prostu przebiega zrczno z mojej strony sprawia,


e moje prawdziwe ja znalazo si akurat w
bogosawionym martwym polu widzenia mioci? No
i oczywicie byo dziecko, ktrego na razie jej
odmawiaem. Jak wadz miaem waciwie nad tym
anioem

ludzkiej

postaci?

Wedug

Diany

oczarowaem j od pierwszej chwili zaskakujc


mieszank arogancji i sprzecznej z ni autoironii.
Miao to miejsce podczas skandynawskiego wieczoru
studenckiego w Londynie, a Diana na pierwszy rzut
oka sprawiaa wraenie wanie takiej jak jedna z
tych,

ktre

teraz

tu

siedziay.

Jasnowosa

skandynawska pikno z zachodnich dzielnic Oslo,


studiujca histori sztuki w wiatowej metropolii, od
czasu do czasu przyjmujca zlecenia jako modelka,
przeciwna wojnie i ubstwu, lubica imprezy i
wszystko, co zabawne. Trzy godziny i p tuzina
guinessw zajo mi zrozumienie, e si pomyliem.
Po pierwsze, Diana interesowaa si sztuk szczerze,

wrcz

na

granicy

manii.

Po

drugie,

zdoaa

wyartykuowa swoj frustracj wynikajc z faktu,


e jest elementem systemu wszczynajcego wojny z
ludmi, ktrzy nie chc si sta czci zachodniego
kapitalizmu.

To

Diana

wyjania

mi,

wykorzystywanie pastw rozwijajcych si przez


kraje rozwinite minus pomoc humanitarna wychodzi
na plus i nigdy nie byo inaczej. Po trzecie, miaa
poczucie humoru, mojego humoru, co stanowi
konieczny warunek tego, by tacy faceci jak ja mogli
poderwa

dziewczyny

mierzce

ponad

metr

siedemdziesit. A po czwarte - bez wtpienia punkt


dla mnie decydujcy - bya saba z jzykw, a dobra
w logicznym myleniu. Mwia, agodnie rzecz
ujmujc, niezdarnie po angielsku i ze miechem
przyznaa, e nawet nie przyszo jej do gowy
podjcie prby nauczenia si francuskiego czy
hiszpaskiego. Spytaem wic, czy ma moe mski
umys i lubi matematyk. Wzruszya tylko ramionami,

ale ja si nie poddaem i opowiedziaem jej o testach


dla przyszych pracownikw Microsoftu, podczas
ktrych kandydatom przedstawia si konkretny
problem logiczny.
- Chodzi zarwno o to, by zobaczy, w jaki
sposb kandydat podchodzi do wyzwania, jak i o
sprawdzenie, czy jest w stanie sobie z nim poradzi.
- No to mw - powiedziaa.
- Liczby pierwsze...
- Chwileczk... Co to s liczby pierwsze?
- Takie, ktre dziel si tylko przez siebie i przez
jeden.
- Aha. - Nadal nie miaa tego dalekiego
spojrzenia, jakie pojawia si u kobiet, kiedy tematem
rozmowy staj si liczby. Mwiem wic dalej:
- Liczbami pierwszymi s czsto dwie nastpujce
po sobie liczby nieparzyste. Na przykad jedenacie i
trzynacie.

Siedemnacie

dziewitnacie.

Dwadziecia dziewi i trzydzieci jeden. Rozumiesz?

- Rozumiem.
- Czy istniej przykady na to, eby trzy
nastpujce po sobie dwucyfrowe liczby nieparzyste
byy liczbami pierwszymi?
- Oczywicie, e nie - odpara, podnoszc
szklank z piwem do ust.
- Nie? A dlaczego?
- Masz mnie za gupi? W szeregu piciu
nastpujcych

po

sobie

liczb

jedna

liczb

nieparzystych musi si dzieli przez trzy. Id dalej.


- Dalej?
- No tak. Na czym polega ten problem logiczny? Wypia duy yk piwa i popatrzya na mnie ze
szczer,

pen

oczekiwania

ciekawoci.

Microsofcie kandydatom dawano trzy minuty na


przeprowadzenie dowodu, ktry ona przedstawia mi
w cigu trzech sekund. rednio pi osb na sto byo
w stanie tego dokona. Wydaje mi si, e wanie
wtedy si w niej zakochaem. W kadym razie

pamitam,

na

serwetce

zanotowaem:

ZATRUDNIONA.
Wiedziaem te, e musz doprowadzi do tego,
eby i ona si we mnie zakochaa, jeszcze wwczas,
kiedy tam siedzielimy, bo w momencie, gdy wstan,
czar prynie. Mwiem wic. I mwiem. Mwieniem
urosem do metra osiemdziesiciu piciu. Umiem
mwi. Ale ona mi przerwaa akurat w momencie,
kiedy szo mi najlepiej:
- Lubisz pik non?
- A... a ty? - wyjkaem zaskoczony.
- QPR gra jutro z Arsenalem w Pucharze Ligi.
Interesuje ci to?
- Oczywicie - odparem, majc, rzecz jasna, na
myli j, bo pika nona jest mi kompletnie obojtna.
Z szalikiem w niebieskie paski na szyi, zdara
sobie gardo w jesiennej londyskiej mgle na Loftus
Road, a jej malutka, ubouchna druyna, Queens Park
Rangers, dostaa straszliwe wciry od swojego

starszego

brata

Arsenalu.

Zafascynowany

obserwowaem pen namitnoci twarz Diany i z


caego meczu nie wyniosem nic oprcz tego, e
Arsenal

mia

wspaniae

czerwono-biae

stroje,

natomiast QPR niebieskie poprzeczne pasy na biaym


tle, przez co pikarze wygldali jak biegajce lizaki.
W przerwie spytaem, dlaczego nie wybraa sobie
duej mocnej druyny, takiej jak Arsenal, zamiast
tego komicznego malucha QPR.
- Poniewa oni mnie potrzebuj - stwierdzia z
powag.
Oni mnie potrzebuj. Wyczuem w tych
sowach mdro, ktrej nie pojmowaem. Diana
zamiaa si tym swoim gardowym miechem i
oprnia plastikowy kubek z piwem.
- S jak bezradne niemowl. Spjrz na nich. S
tacy sodcy.

- W dziecicych kostiumach - dodaem. - A wic


to tak. Pozwlcie maluczkim przychodzi do mnie.
To jest twoje yciowe motto?
- Hm - mrukna, przechylajc gow i patrzc na
mnie z gry z szerokim umiechem. - Moe si nim
sta.
mialimy si. Gono i swobodnie.
Nie pamitam, jaki by wynik tego meczu. A
raczej dobrze go pamitam: pocaunek pod surowym
ceglanym pensjonatem dla dziewczt na Shepherds
Bush. I samotna bezsenna noc z dzikimi snami na
jawie.
Dziesi dni pniej patrzyem na twarz Diany w
migotliwym blasku wiecy wetknitej w butelk po
winie i ustawionej na jej nocnym stoliku. Kochalimy
si pierwszy raz. Miaa zamknite oczy, na czole
nabrzmiaa jej ya, a wyraz twarzy przechodzi od
gniewu do blu, podczas gdy biodra wciekle
uderzay o moje. Taka sama namitno jak wtedy,

gdy patrzya na swoich QPR odpadajcych z Pucharu


Ligi. Pniej powiedziaa, e kocha moje wosy. To
by refren mojego ycia, a mimo to miaem wraenie,
e sysz go po raz pierwszy.
Mino sze miesicy, zanim wyznaem jej, e to,
i mj ojciec pracuje w dyplomacji, wcale nie musi
oznacza, e jest dyplomat.
- Kierowca - zgada. Przycigna moj gow do
siebie i pocaowaa. - Czy to znaczy, e bdzie mg
poyczy limuzyn ambasadora, eby zabra nas z
kocioa?
Nie odpowiedziaem, ale wiosn pobralimy si w
St. Patricks Church w Hammersmith raczej ze
wietnoci ni z pomp. Brak pompy spowodowany
by tym, e namwiem Dian na lub bez rodziny i
przyjaci. Bez ojca. Tylko my dwoje, czyci i
niewinni. O wietno zadbaa Diana, bo promieniaa
jak dwa soca i ksiyc razem wzite. Przypadek
chcia, e tego samego popoudnia QPR podskoczyli

w tabeli, wic takswka wloka si do jej pensjonatu


na Shepherds Bush wrd radosnego pochodu
lizakowych sztandarw i flag. Wszystko byo jedn
wielk radoci. Dopiero kiedy sprowadzilimy si z
powrotem

do

Oslo,

Diana

po

raz

pierwszy

wspomniaa o dziecku.
Spojrzaem na zegarek. Ove ju powinien tu by.
Podniosem oczy na lustro nad barem i napotkaem
wzrok

jednej

blondynek.

Nasze

spojrzenia

skrzyoway si akurat na tyle dugo, ebymy mogli


le si zrozumie, gdybymy chcieli. Uroda z filmw
pornograficznych,

dobra

robota

chirurga.

Nie

chciaem. Przesunem wzrok dalej. Wanie tak si


zacza moja jedyna wstydliwa przygoda: nieco zbyt
dugim spojrzeniem. Pierwszy akt mia miejsce w
galerii. Drugi tutaj, w Sushi & Coffee. Trzeci w
maym mieszkanku na Eilert Sundts gate. Ale ta
Dunka, Lotte, bya ju zamknitym rozdziaem i

nigdy, przenigdy nie miaa si powtrzy. Mj wzrok


dalej omiata lokal, a wreszcie si zatrzyma.
Ove siedzia przy stoliku tu obok drzwi.
Udawa, e czyta wiadomoci gospodarcze w
Dagens

Nringsliv.

Komiczny

pomys.

Ove

Kjikerud by totalnie niezainteresowany kursami akcji


i wikszoci spraw dziejcych si w tak zwanym
spoeczestwie, a w dodatku ledwie czyta. I ledwie
pisa. Wci pamitam jego podanie o przyjcie go na
stanowisko szefa ochrony. Tyle tam byo bdw, e
serdecznie si umiaem.
Zsunem si ze stoka i podszedem do jego
stolika. Ju zdy zoy Dagens Nringsliv.
Skinieniem gowy wskazaem gazet. Umiechn si
na znak, e jest wolna. Wziem j bez sowa i
wrciem na swoje miejsce przy barze. Minut
pniej usyszaem odgos otwieranych drzwi i kiedy
znw spojrzaem w lustro, Ovego Kjikeruda ju nie
byo. Przerzuciem na stron z kursami akcji.

Dyskretnie zacisnem do na lecym tam kluczu i


schowaem go do kieszeni marynarki.
Kiedy wrciem do biura, w telefonie czekao
sze SMS-w. Pi skasowaem bez czytania.
Otworzyem tylko ten od Diany:
Pamitaj o wieczornym wernisau, kochany.
Jeste moj maskotk i przynosisz mi szczcie.
Dodaa buk w ciemnych okularach, jedn z
finezyjnych zabawek, w jakie zaopatrzony by aparat
od Prady, ktry podarowaem jej latem na trzydzieste
drugie urodziny. Akurat to, co najbardziej chciaam
mie!, powiedziaa, rozpakowujc prezent. Ale oboje
wiedzielimy, czego naprawd pragna najbardziej, a
czego ja nie chciaem jej da. Mimo to skamaa i
ucaowaa mnie mocno. Czego wicej mona da
od kobiety?

3 WERNISA

Metr

szedziesit

osiem.

Nie

potrzebuj

psychologa cierpicego na mier mzgow, by mi


powiedzia, e to trzeba sobie kompensowa, e niski
wzrost stanowi si napdow do dziaania. Jak
wiadomo, zaskakujco duo wielkich wiatowych
dzie

zostao

stworzonych

przez

niewysokich

mczyzn. Podporzdkowywalimy sobie imperia,


wysnuwalimy najoryginalniejsze teorie, podbijalimy
serca najpikniejszych kobiet na ekranie filmowym,
krtko mwic, stale wypatrywalimy butw na
najwyszych koturnach. Wielu idiotw odkryo, e
niektrzy niewidomi s dobrymi muzykami, a
niektrzy chorzy na autyzm potrafi oblicza w
pamici pierwiastki kwadratowe, co doprowadzio do
konkluzji, e wszelka niepenosprawno jest ukrytym
bogosawiestwem. Po pierwsze, to bzdura. Po
drugie, mimo wszystko nie jestem karem, a mj
wzrost jest jedynie nieco poniej przecitnego. Po
trzecie,

ponad

siedemdziesit

procent

ludzi

zajmujcych najwysze stanowiska kierownicze ma


wzrost powyej redniej w swoim kraju. Wzrost bywa
rwnie

pozytywnie

kojarzony

inteligencj,

dochodami i powszechn sympati. Kiedy kieruj


kogo na wysokie stanowisko w gospodarce, wzrost
jest jednym z moich najwaniejszych kryteriw.
Wzrost oznacza szacunek, zaufanie i autorytet.
Wysocy s widoczni i nie mog si ukry, S
masztami,

ktrych

wiatr

zwia

wszelkie

nieczystoci, i musz odpowiada za to, czym s.


Niscy poruszaj si wrd mtw na dnie, maj
ukryty plan, ich kalendarz koncentruje si na
niewielkim wzrocie
Oczywicie,

to

banialuki.

Ale

kiedy

rekomenduj jakiego kandydata na stanowisko, robi


to nie dlatego, e ta osoba bdzie najlepiej
wykonywa swoj prac, tylko dlatego, e klienci j
zatrudni.

Ofiarowuj

im

gow,

ktra

jest

wystarczajco dobra, a w dodatku umieszczona na

ciele, jakiego pragn. W tej pierwszej kwestii klienci


nie posiadaj odpowiednich kwalifikacji, by w ogle
mie jakie zdanie, w tej drugiej widz to na wasne
oczy. Tak jak ci bogacze, tak zwani znawcy sztuki na
wernisaach Diany: nie posiadaj kwalifikacji, by
mie jakie zdanie o portrecie, potrafi natomiast
przeczyta podpis artysty. wiat jest peen ludzi
gotowych sono paci za ze obrazy dobrych
artystw. I za przecitne gowy na wysokich ciaach.
Prowadziem swoje nowe volvo S80 przez zakrty
na drodze wspinajcej si do naszego piknego, nieco
zbyt drogiego domu na Voksenkollen. Kupiem go,
poniewa kiedy przyszlimy go oglda, na twarzy
Diany ukaza si w wyraz namitnoci. Na czole nad
jej migdaowymi oczami zacza wyranie pulsowa
niebieska ya, ktra zwykle nabrzmiewaa, kiedy si
kochalimy. Diana podniosa praw rk i zaoya
mikkie wosy koloru somy za ucho, jakby chciaa
lepiej sysze; sprawdzi suchem, czy oczy maj

racj: e to dom, ktrego szukaa. Nie musiaa nic


mwi, bym wiedzia, e tak jest. I nawet kiedy ar w
jej oczach zgas, poniewa agent nieruchomoci
powiedzia

nam,

ju

wpyna

oferta

przewyszajca sugerowan cen o ptora miliona,


wiedziaem, e musz go dla niej kupi. To by jedyny
dar ofiarny, ktry mg wszystko naprawi po tym,
jak nakoniem j do zrezygnowania z tego dziecka.
Nie

pamitam

ju

dokadnie

argumentw

za

dokonaniem aborcji, ktrymi si posuyem, wiem


tylko, e aden nie by prawdziwy. Bo prawda bya
taka, e chocia mieszkalimy tylko we dwoje na
trzystu

dwudziestu

piekielnie

drogich

metrach

kwadratowych, nie mielimy miejsca dla dziecka. To


znaczy nie mielimy go dla dziecka i dla mnie.
Znaem Dian. Ona, w przeciwiestwie do mnie, bya
wprost

perwersyjnie

monogamiczna.

Znienawidzibym to dziecko ju od pierwszego dnia.

Dlatego zamiast dziecka ofiarowaem jej nowy


pocztek. Dom. I galeri.
Skrciem na podjazd. Brama garau ju dawno
rozpoznaa samochd i otworzya si automatycznie.
Volvo wjechao w chodn ciemno, silnik zgas
akurat wtedy, gdy brama zacza si zamyka.
Wyszedem z garau bocznymi drzwiami i ruszyem
wyoon pytami ciek prowadzc do domu,
wspaniaego budynku z roku 1937, zaprojektowanego
przez Ovego Banga, funkcjonalist, ktrego zdaniem
koszty naleao podporzdkowa estetyce. Pod tym
wzgldem by zatem bliniacz dusz Diany.
Czsto mylaem o tym, e moglibymy sprzeda
ten dom, przeprowadzi si do czego mniejszego,
zwyczajniejszego,
praktycznego.

Jednak

troch
za

nawet
kadym

bardziej
razem,

gdy

wracaem do domu i widziaem to co teraz - kontury


budynku, takie wyrane w niskim popoudniowym
socu, gr wiate i cieni, jesienny las na tyach domu

zdajcy

si

arzy

ywym

zotem

miaem

wiadomo, e to niemoliwe. e nie jestem w stanie


tego uci. Cakiem po prostu dlatego, e j kocham,
wic nie mog tego zrobi. A za tym szo wszystko
inne - nie tylko dom, lecz rwnie poerajca
pienidze galeria, nieprzydatne Dianie kosztowne
dowody mioci i styl ycia, na ktry nie byo nas
sta. Wszystko, byle tylko zaguszy jej tsknot.
Wszedem do domu, zrzuciem buty i w cigu
dwudziestu sekund wyczyem alarm, eby nie zacz
dzwoni w Tripolis. Dugo dyskutowalimy z Dian
na temat hasa, zanim osignlimy zgod. Ona
chciaa, eby brzmiao DAMIEN, od imienia jej
ulubionego artysty Damiena Hirsta, ale ja wiedziaem,
e takie imi nadaa po cichu naszemu usunitemu
dziecku, dlatego upartem si na przypadkow
kombinacj liter i cyfr, ktrej nie dao si odgadn.
Diana

ustpia.

Jak

zawsze,

gdy

twardoci

reagowaem na twardo. A raczej na mikko. Bo

Diana bya mikka; nie saba, tylko mikka i


elastyczna. Jak glina, w ktrej nawet najmniejszy
nacisk zostawia lad. Dziwio jedynie, e im bardziej
si poddawaa, tym stawaa si wiksza i silniejsza.
Za to ja sabem. W kocu growaa nade mn jak
gigantyczny anio, jak niebo utkane z poczucia winy,
dugw i wyrzutw sumienia. Bez wzgldu na to, jak
si mczyem, ile gw zowiem, jak du cz puli
bonusw z gwnej siedziby w Sztokholmie zdoaem
zgarn dla siebie, i tak nie wystarczao tego na
odpuszczenie grzechw.
Wszedem na gr do salonu z kuchni,
cignem krawat, otworzyem lodwk Sub-Zero i
wyjem

butelk

san

miguela.

Nie

zwykego

especiala, tylko 1516, wyjtkowo agodnego piwa,


ktre Diana preferowaa, poniewa warzono je z
czystego jczmienia. Z okna salonu patrzyem na
ogrd, gara i ssiadw. Oslo, fiord, Skagerrak,

Niemcy, wiat. I nagle odkryem, e ju oprniem


butelk.
Wziem wic jeszcze jedn i zszedem na parter,
eby si przebra na wernisa.
Mijajc Zakazany Pokj, zauwayem, e drzwi
do niego s uchylone. Pchnem je i od razu
zobaczyem, e Diana uoya wiee kwiaty przy
malekiej

kamiennej

figurce

na

niskim,

przypominajcym otarz stoliku pod oknem. Stolik by


jedynym meblem w caym pokoju, a figurka
wygldaa
umiechem

jak

dziecko-mnich

Buddy.

Przy

zadowolonym

kwiatach

staa

para

malekich dziecinnych bucikw, leaa te ta


grzechotka.
Wszedem

do

rodka,

wypiem

yk

piwa,

przykucnem i przesunem palcami po gadkiej


nagiej czaszce figurki. To by mizuko jizo, posek,
ktry w tradycji japoskiej chroni poronione pody
zwane mizuko - wodne dzieci. Sam przywiozem t

figurk do domu po nieudanym polowaniu na gowy


w Tokio. Byo to w pierwszych miesicach po aborcji,
kiedy Diana wci jeszcze nie wysza z zaamania,
pomylaem wic, e moe znajdzie w tym jak
pociech. Sprzedawca zbyt sabo mwi po angielsku,
bym mg uchwyci wszystkie szczegy, ale
japoska idea polega, zdaje si, na tym, e po mierci
podu jego dusza wraca do swego pierwotnego
pynnego stanu, staje si wodnym dzieckiem. Takie
dzieci

po

domieszaniu

do

tego

buddyzmu

japoskiego - czekaj na powtrne narodziny, a zanim


to nastpi, naley odprawia tak zwane mizuko kuyo,
ceremoni zoenia prostych ofiar, ktre chroni
dusz

nienarodzonego,

jednoczenie

broni

rodzicw przed zemst wodnego dziecka. Nigdy nie


wspomniaem Dianie o tym ostatnim. Pocztkowo
nawet cieszyem si ze swojego pomysu, bo
wygldao na to, e Diana rzeczywicie znalaza
pociech w kamiennym posku, ale kiedy jizo z

czasem j optao i nawet chciaa trzyma je w


sypialni,

byem

zmuszony

tupn

nog.

Zapowiedziaem, e od tej chwili obowizuje zakaz


modlenia si i skadania ofiar poskowi. Mimo e
akurat w tej kwestii nigdy nie zareagowaem
twardoci na mikko. Wiedziaem bowiem, e
Dian mona straci. A na to nie mogem sobie
pozwoli.
Poszedem do swojego gabinetu, wczyem
komputer i zaczem szuka w sieci, a w kocu
znalazem wysokiej rozdzielczoci zdjcie obrazu
Edvarda Muncha Broszka, nazywanego te Eva
Mudocci. Trzysta pidziesit tysicy na legalnym
rynku. Nie wicej ni dwiecie tysicy na moim.
Pidziesit procent dla pasera, z reszty dwadziecia
procent dla Kjikeruda. Osiemdziesit tysicy dla
mnie. Tak byo zazwyczaj. Prawie nie warto sobie
zawraca gowy, a ju na pewno ryzykowa.
Litografia bya czarno-biaa, 58x45 centymetrw. Da

si wcisn na kartk formatu A2. Osiemdziesit


tysicy. Za mao, eby zapaci nastpn kwartaln
rat kredytu na dom. I nawet nie ma co mwi o
pokryciu

ubiegorocznej

straty,

jak

przyniosa

galeria. A przecie obiecaem ksigowemu, e j


spac w listopadzie. Z jakiego powodu coraz
rzadziej te pojawiay si przyzwoite obrazy. Ostatni,
Modelka na wysokich obcasach Srena Onsagera,
trafi si ponad trzy miesice temu i nawet on
przynis mi niespena szedziesit tysicy. Co musi
si wkrtce wydarzy. QPR strzel bramk fuksem,
od niechcenia kopn pik w samo okienko, co wszystko jedno, zasuenie czy nie - pole ich na
Wembley. Syszaem, e takie rzeczy si zdarzaj. Z
westchnieniem posaem Ev Muclocci na drukark.
Mia by szampan, zamwiem wic takswk.
Kiedy do niej wsiadem, jak zwykle rzuciem tylko
nazw galerii. Byo to co w rodzaju testu na

prowadzony przez nas marketing. Ale - rwnie jak


zwykle - takswkarz tylko pytajco spojrza na mnie
w lusterku.
- Erling Skjalgssons gate - westchnem.
Dugo dyskutowalimy o lokalizacji, zanim Diana
dokonaa wyboru. Mnie chodzio przede wszystkim o
to, by galeria znajdowaa si na osi SkillebekkFrogner, poniewa to tam s zdolni do szastania
pienidzmi klienci, a take inne galerie na poziomie.
Dla nowej galerii umiejscowienie poza stadem moe
oznacza przedwczesn mier. Diana za wzr
uwaaa Serpentine Gallery koo Hyde Parku w
Londynie. Bya zdania, e galeria nie moe si
mieci przy duej ruchliwej ulicy, takiej jak Bygdy
all czy Gamle Drammensvei, tylko przy cichym
zauku umoliwiajcym kontemplacj. Pooenie na
uboczu podkrelao ponadto jej ekskluzywno,
sygnalizowao, e to miejsce dla wtajemniczonych,
dla znawcw.

Przyznaem, e si z ni zgadzam, mylc


jednoczenie, e moe dziki temu czynsz nas nie
zrujnuje.
Sdziem tak a do chwili, gdy Diana dodaa, e
wobec

tego

bdzie

moga

sobie

zafundowa

dodatkow powierzchni na salon przeznaczony na


nocne imprezy po wernisaach. Wypatrzya ju
bowiem wolny lokal przy Erling Skjalgssons gate,
ktry idealnie si do tego nadawa, tyle e by
ogromny. To ja wymyliem nazw: Galeria E. E
jak Erling Skjalgssons gate. By to w dodatku ten sam
typ nazwy, ktry nosia najlepiej prowadzona galeria
w miecie, Galeria K. Mielimy wic nadziej, e
samo to pokazuje, i zwracamy si do ludzi
zasobnych, wiadomych jakoci i zorientowanych w
trendach.
Umowa najmu zostaa zawarta, szeroko zakrojone
prace remontowe ruszyy i zacza si ruina.

Takswka

zatrzymaa

si

przed

galeri;

zauwayem, e wzdu chodnikw parkuje wicej


jaguarw i lexusw ni zwykle. Dobry znak, cho
oczywicie

mg

by

rezultatem

przyjcia

organizowanego w ktrej z okolicznych ambasad


albo party urzdzanego przez Celin Midelfart w jej
twierdzy, dawnej rezydencji ambasadora NRD.
Kiedy wszedem, z gonikw pyna muzyka
ambient z lat osiemdziesitych z przewag basw, ale
na przyjemnym poziomie gonoci. Pniej miay
by Wariacje Goldbergowskie. Osobicie wypaliem
CD dla Diany.
Byo ju sporo ludzi, mimo e dochodzio dopiero
wp do dziewitej. Dobry znak, bo zazwyczaj
klientela Galerii E nie pojawiaa si przed wp do
dziesitej.

Diana

wyjania

mi,

zatoczone

wernisae uwaa si za wulgarne, natomiast takie, na


ktre przychodzi sporo ludzi, ale nie ma toku,
podkrelaj ekskluzywno. Dowiadczenie mwio

mi jednak, e im wicej ludzi, tym wicej


sprzedanych obrazw. Kiwajc gow na prawo i
lewo, przy czym nikt mi nie odpowiada, skierowaem
si do baru na kkach. Stay barman Diany, Nick,
poda mi wysmuky kieliszek z szampanem.
- Drogi? - spytaem, prbujc gorzkich bbelkw.
- Sze stw - odpar Nick.
- Trzeba sprzeda troch obrazw. Ktry to
artysta?
- Atle Nrum.
- Wiem, jak on si nazywa, Nick, tylko nie wiem,
jak wyglda.
- Stoi tam. - Nick swoj wielk, czarn jak heban
gow wskaza na prawo. - Obok twojej ony.
Dotaro do mnie jedynie, e artysta to niski
korpulentny facet z brod. Obok bowiem staa ona.
W biaych skrzanych spodniach, opinajcych
dugie szczupe nogi, wydawaa si jeszcze wysza
ni w rzeczywistoci. Proste wosy zwisay po obu

stronach przycitej rwno grzywki. To obramowanie


z ktami prostymi jeszcze wzmacniao wraenie
japoskiego

komiksu.

wietle

punktowych

reflektorw luna biaa jedwabna bluzka lnia niemal


bkitem, spywajc ze szczupych, ale uminionych
ramion, a piersi z profilu tworzyy zarys idealnie
ksztatnej fali. Na Boga, naprawd piknie by jej byo
w tych brylantowych kolczykach!
Niechtnie oderwaem od niej wzrok i omiotem
nim dalsz cz lokalu. Publiczno uprzejmie
konwersowaa przed obrazami. Przyszli ci co zwykle.
Bogaci ludzie sukcesu, finansici (garnitury z
krawatami) i gwiazdy (garnitury z designerskimi Tshirtami) waciwego gatunku, takie, ktre naprawd
zdoay co osign. Kobiety (stroje od znanych
projektantw)

byy

aktorkami,

pisarkami

albo

politykami. No i oczywicie bukiet modych, tak


zwanych

obiecujcych

jak

twierdzono

niezamonych zbuntowanych artystw (dziurawe

dinsy, T-shirty z napisami), ci, ktrych w duchu


nazywaem QPR. Gdy pocztkowo marszczyem nos,
widzc te elementy na listach zapraszanych goci,
Diana twierdzia, e potrzebujemy przypraw, ycia,
czego nieco bardziej niebezpiecznego ni mecenasi
sztuki,

kalkulujcy

inwestorzy

ci,

ktrzy

przychodzili tu wycznie po to, by pielgnowa swj


kulturalny image. W porzdku, ale wiedziaem, e
obdartusy przyszy tutaj, poniewa piknie prosiy
Dian o zaproszenie. Ona rwnie rozumiaa, e
zjawili si, by wyowi kupcw dla siebie, ale
powszechnie wiadome byo, e Diana nigdy nie
potrafi odmwi, gdy kto poprosi j o przysug.
Zauwayem, e wiele osb - gwnie mczyni regularnie na ni zerka. Nic dziwnego. Bya
pikniejsza od kobiet, ktre kiedykolwiek bd mie.
To adne przypuszczenie, tylko niepodwaalny,
wynikajcy z logiki fakt: poniewa ona bya
najpikniejsza. I moja. Staraem si nie zadrcza

myl, na ile i ten fakt by niepodwaalny. Na razie


uspokajaem

si

tym,

Diana

wydaje

si

permanentnie lepa.
Zaczem liczy mczyzn w krawatach. Z reguy
to oni kupowali. Cena metra kwadratowego prac
Nruma ksztatowaa si ostatnio na poziomie
pidziesiciu tysicy. Przy pidziesiciu piciu
procentach mary dla galerii nie trzeba byo wielu
transakcji, by ten wieczr sta si lukratywny. A
raczej powinien taki by, bo Nrumy byy cakiem
spore.
Teraz przez drzwi wlewa si ju strumie ludzi.
Musiaem si przesun, eby umoliwi im dostp
do tacy z szampanem.
Podszedem do mojej ony i Nruma, eby mu
powiedzie, e wielbi go bez pamici. Oczywicie
bya to przesada, ale nie bezczelne kamstwo, bo facet
niewtpliwie mia talent. Ju wycigaem rk, gdy
nagle artysty dopad strzykajcy lin mczyzna,

najwyraniej znajomy, i pocign go w stron


chichoczcej kobiety, ktra przestpowaa z nogi na
nog, jakby musiaa i do toalety.
- Niele to wyglda - powiedziaem, stajc obok
Diany.
- Cze, kochanie - umiechna si do mnie i
skina na

bliniaczki,

eby

zrobiy

rund

przekskami, do ktrych niepotrzebne s sztuce.


Sushi wyszo ju z mody, wic zaproponowaem
nowy catering z Algierii, pnocnoafrykaski, ale
inspirowany kuchni francusk, bardzo hot. W
podwjnym znaczeniu tego sowa. Zobaczyem
jednak, e Diana znw zamwia jedzenie z Bagatelle.
Rwnie bardzo dobre, oczywicie. I trzy razy
drosze.
- Mam wietn wiadomo, kochany. - Wsuna
do w moj rk. - Pamitasz to wolne stanowisko w
firmie z Horten, o ktrej mi opowiadae?
- Pathfinder. A co?

- Znalazam idealnego kandydata.


Popatrzyem na ni lekko zaskoczony. Jako owca
gw korzystaem, rzecz jasna, od czasu do czasu z
portfela klientw Diany i jej znajomych, wrd
ktrych byo wiele czoowych postaci norweskiej
gospodarki. Robiem to bez wyrzutw sumienia,
przecie

to

ja

finansowaem

ten

pochaniacz

pienidzy. Ale niezwyke byo to, e Diana sama


zaproponowaa konkretnego kandydata na konkretne
stanowisko.
Uja mnie pod rami, nachylia si i szepna:
- Nazywa si Clas Greve. Ojciec Holender, matka
Norweka. Albo odwrotnie, wszystko jedno. Trzy
miesice temu rzuci prac i wanie przenis si do
Norwegii, eby wyremontowa mieszkanie, ktre
dosta w spadku. By w Rotterdamie dyrektorem
jednej z najwikszych w Europie firm zajmujcych si
technologi GPS. I jej wspwacicielem, dopki
wiosn nie wykupili ich Amerykanie.

- Rotterdam - powtrzyem i wypiem yk


szampana. - A jak si nazywa ta firma?
- HOTE.
Zakrztusiem si.
- HOTE? Jeste pewna?
- Najzupeniej.
- I ten hrabia1 by dyrektorem? Dyrektorem jak
dyrektor?
-

On si

nazywa

Greve.

Nie

sdz,

by

rzeczywicie by...
- Wiem, wiem. Masz numer telefonu do tego
hrabiego?
- Nie.
Jknem. HOTE. Pathfinder wymieni t firm
jako ich wzr w Europie. Podobnie jak Pathfinder,
HOTE byo kiedy nieduym przedsibiorstwem
specjalizujcym si w dostawach technologii GPS dla
przemysu obronnego w Europie. Jeden z ich
1

Greve (norw.) - hrabia (przyp. tum.).

wczeniejszych dyrektorw nadawaby si wprost


idealnie.

trzeba

si

byo

spieszy.

Firmy

rekrutacyjne twierdz, e przyjmuj jedynie zlecenia,


na ktre maj wyczno, poniewa gwarantuje im to
moliwo powanej i systematycznej pracy. Ale jeli
tylko marchewka jest dostatecznie dua i dostatecznie
pomaraczowa, kiedy roczna pensja brutto zaczyna
si zblia do wartoci siedmiocyfrowych, wszyscy
zaczynaj

gwizda

na

reguy.

dyrektorskie

stanowisko w Pathfinderze stanowio bardzo duy,


bardzo pomaraczowy i bardzo akomy ksek.
Zlecenie zoono w trzech firmach rekrutacyjnych:
Alfa, ISCO i Korn/Ferry International. W trzech
najlepszych. Dlatego nie chodzio jedynie o pienidze.
Kiedy pracujemy na zasadzie no cure, no pay,
dostajemy najpierw jednorazow kwot na pokrycie
kosztw,

nastpnie

pewn

sum,

jeli

zaprezentowany przez nas kandydat speni wymogi


ustalone z klientem. Jednak abymy otrzymali

prawdziw zapat, klient musi naprawd zatrudni


tego, kogo mu polecimy. Jest wic o co walczy. Ale
w tej sytuacji tak naprawd, ale to naprawd,
chodzio o rzecz prost: o to, eby wygra. Zosta
krlem. Zdoby buty na koturnach.
Nachyliem si do Diany.
- Posuchaj, kochanie, to wane. Czy masz w
ogle pojcie, jak go mog zapa?
Rozemiaa si.
- Jeste taki sodki, kiedy si czym przejmiesz,
kochany.
- Czy wiesz, gdzie...
- Oczywicie.
- No to gdzie? Gdzie?
- Stoi tam. - Pokazaa palcem.
Przed jednym z ekspresyjnych obrazw Nruma,
przedstawiajcym krwawicego mczyzn w masce
sado-maso, staa szczupa wyprostowana posta w
garniturze. W gadkiej opalonej czaszce odbijao si

wiato. Na skroni mczyzna mia twarde nabrzmiae


yy. Garnitur od krawca, prawdopodobnie z Savile
Row. Koszula bez krawata.
- Mam go przyprowadzi, kochanie?
Kiwnem gow i ledziem Dian wzrokiem. Ju
si szykowaem. Zanotowaem sobie jego askawy
ukon, gdy Diana podesza i co mu pokazywaa.
Ruszyli w moj stron. Umiechnem si, ale nie za
szeroko, lekko wycignem rk, jeszcze zanim do
mnie podszed, ale nie za wczenie. Caym ciaem
obrciem si ku niemu, patrzc mu w oczy.
Siedemdziesit osiem procent.
- Roger Brown, bardzo mi przyjemnie. - I imi, i
nazwisko wymwiem z angielskim akcentem.
- Clas Greve, caa przyjemno po mojej stronie.
Z

wyjtkiem

nienorweskiego

formalnego

powitania jego norweski by niemal idealny. Rka


ciepa, sucha, ucisk mocny, ale bez przesady,
trwajcy zalecane trzy sekundy. Spojrzenie spokojne,

zaciekawione,

bystre,

umiech

niewymuszenie

przyjazny. Jedyne, co mogem mu zarzuci, to wzrost


- nie by tak wysoki, jak na to liczyem. Mniej ni
metr

osiemdziesit,

co

troch

rozczarowywao,

zwaywszy e Holendrzy, przy rednim wzrocie


183,4

centymetra,

maj

antropometryczne

mistrzostwo wiata.
Zabrzmia akord gitarowy. A konkretnie G11sus4.
Otwarcie A Hard Days Night Beatlesw z albumu
pod tym samym tytuem. Wiedziaem o tym,
poniewa to ja ustawiem ten akord jako dzwonek w
telefonie Diany, zanim jej go daem. Przyoya
smuky elegancki aparat do ucha, przeprosia nas
skinieniem gowy i odesza.
- O ile dobrze zrozumiaem, wanie si pan tu
przeprowadzi, panie Greve?
Sam syszaem, e przez to pan i panie brzmi
jak aktor w starym suchowisku radiowym, ale w fazie
wstpnej wane jest dostosowanie si do rozmwcy i

obnienie swojej pozycji. Przemiana i tak nastpi


szybko.
- Odziedziczyem po babci mieszkanie na Oscars
gate. Dwa lata stao puste i wymaga remontu.
- Ach tak?
W umiechu uniosem obie brwi, zaciekawiony,
ale nie natrtny, tylko na tyle, eby rozmwca mg i
chcia zastosowa si do kodw zachowa - powinien
teraz

udzieli

nieco

bardziej

wyczerpujcej

odpowiedzi.
- Owszem - powiedzia Greve. - To przyjemna
przerwa po wielu latach cikiej pracy.
Nie widziaem powodu, eby nie spyta wprost:
- W HOTE, jak rozumiem?
Spojrza na mnie lekko zaskoczony.
- Zna pan t firm?
- Klientem firmy rekrutacyjnej, dla ktrej pracuj,
jest konkurencja, Pathfinder. Sysza pan o nich?

- O tyle o ile. Mieszcz si w Horten, jeli dobrze


pamitam. Nieduzi, ale sprawni, prawda?
- Na pewno si rozwinli, nawet w cigu tych
kilku miesicy, kiedy pan oddali si od brany.
- W tej dziedzinie rzeczy dziej si szybko przyzna Greve, obracajc w doni kieliszek z
szampanem. - Wszyscy myl o ekspansji, a motto
brzmi: Ronij albo gi.
- Tak wanie zrozumiaem. Moe dlatego HOTE
zostao wykupione?
Umiech Grevego sprawi, e ogorza skr
wok bladoniebieskich

oczu pokrya delikatna

siateczka zmarszczek.
- Najszybszy sposb na to, by urosn, to jak
wiadomo kupowanie. W opinii ekspertw ci, ktrzy
za dwa lata nie znajd si wrd piciu najwikszych
firm z brany GPS, s skoczeni.
- Mwi pan tak, jakby pan si z tym nie zgadza.

- Uwaam, e najwaniejsze kryteria przeycia to


innowacyjno i elastyczno. I dopki mona liczy
na odpowiednie finansowanie, maleka jednostka,
ktr da si szybko przestawi, jest waniejsza ni
wielko. Musz wic przyzna, e chocia w wyniku
zmiany waciciela HOTE staem si bogatym
czowiekiem, byem przeciwny sprzeday i zaraz
potem zoyem wymwienie. Najwyraniej nie
dotrzymuj kroku obowizujcym trendom... - I znw
ten przelotny umiech, zmikczajcy tward, ale
wypielgnowan twarz. - By moe po prostu odzywa
si we mnie partyzant. Co o tym mylisz?
Przejcie na ty. Dobry znak.
- Wiem tylko, e Pathfinder szuka nowego
dyrektora - odparem, dajc jednoczenie sygna
Nickowi, eby przynis nam wicej szampana. Kogo, kto jest w stanie oprze si prbom
wykupienia przez zagranic.
- Ach tak?

- I wyglda mi na to, e moesz by dla nich


bardzo

ciekawym

kandydatem.

Jeste

zainteresowany?
Greve si rozemia. To by przyjemny miech.
- Przykro mi, Roger, ale mam mieszkanie do
wyremontowania.
Imi.
- Nie chodzio mi o to, czy jeste zainteresowany
t prac, Clas, tylko rozmow o niej.
- Nie widziae tego mieszkania, Roger. Stare. I
ogromne. Wczoraj za kuchni znalazem jeszcze jeden
pokj.
Przyjrzaem mu si uwaniej. To nie tylko dziki
krawcom z Savile Row garnitur tak wietnie na nim
lea. Facet by po prostu znakomicie zbudowany. A
waciwie na wskro wyrzebiony wiczeniami. Nie
mia adnych wystajcych mini, tylko t ylast
si, ktra dyskretnie ukazuje si w napiciu szyi i
karku,

postawie,

niskiej

czstotliwoci

oddechw, w niebieskich wach tlenowych - yach


widocznych na grzbiecie doni. Mimo to nawet przez
materia garnituru dao si wyczu twardo mini.
Wytrzymay, pomylaem. Bezlitonie wytrzymay.
Ju podjem decyzj: musz zowi t gow.
- Lubisz sztuk, Clas? - spytaem, podajc mu
kieliszek przyniesiony przez Nicka.
- Tak. I nie. Lubi sztuk, ktra co pokazuje. Ale
wikszo z tego, co widuj, gosi pikno albo
prawd, ktrej tam nie ma. Moliwe, e istniay w
zamiarze, ale zabrako talentu, by je przekaza. Jeli
nie dostrzegam pikna czy prawdy, to po prostu
znaczy, e ich tam nie ma. Artysta, ktry twierdzi, e
jest niezrozumiany, niemal zawsze jest zym artyst,
ktrego, niestety, zrozumiano.
- No to mylimy tak samo - stwierdziem,
podnoszc kieliszek.
- Wybaczam wikszoci ludzi brak talentu, moe
dlatego, e sam otrzymaem go tak niewiele - cign

Greve, ledwie moczc wskie wargi w szampanie. Ale nie artystom. My, ludzie pozbawieni talentu,
pracujemy w pocie czoa i pacimy za to, eby oni
mogli si bawi w naszym imieniu. To nawet fair, tak
powinno by, ale wtedy, do cholery, musz si bawi
umiejtnie.
Ju dawno to zauwayem i wiedziaem, e wyniki
testu i pogbione interview tylko to potwierdz: to
by waciwy czowiek. Gdyby ISCO czy Mercuri
Urval dostali na to nawet dwa lata, i tak nie zdoaliby
znale rwnie idealnego kandydata.
- Wiesz co, Clas? Musimy pogada. Bo Diana
sobie tego zayczya. - Podaem mu wizytwk. Nie
byo na niej adnego adresu, numeru faksu czy adresu
strony internetowej, a jedynie moje nazwisko, numer
komrki i napis Alfa" malekimi literkami w rogu.
- Mwiem ju... - zacz Greve, patrzc na
wizytwk.

- Posuchaj - przerwaem mu. - Nikt, kto wie, co


dla niego dobre, nie sprzeciwia si Dianie. Nie wiem,
o czym mamy rozmawia. Moe o sztuce. Albo o
przyszoci. Albo o remoncie. Przypadkiem znam
paru najlepszych i najtaszych rzemielnikw w Oslo.
Ale porozmawia musimy. Co powiesz na spotkanie
jutro o trzeciej?
Greve przez chwil patrzy na mnie z umiechem.
W kocu wsk doni potar podbrdek.
- Wydawao mi si, e pierwotn ide wizytwek
byo zapewnienie odbiorcy odpowiednich informacji
pozwalajcych na zoenie wizyty.
Wyjem z kieszeni piro Conklin, zapisaem
adres biura na odwrocie wizytwki i obserwowaem,
jak karta znika w kieszeni Grevego.
- Ciesz si, e duej sobie pogadamy, Roger. Ale
teraz musz ju wraca do domu i troch si
naadowa, eby mc zwymyla stolarzy po polsku.
Pozdrw swoj czarujc on. - Ukoni si sztywno,

niemal po wojskowemu, obrci si na picie i ruszy


w stron drzwi.
Kiedy patrzyem za nim, podesza do mnie Diana.
- I jak poszo, kochanie?
- Fantastyczny egzemplarz. Spjrz tylko, jak si
porusza. Jak kot. Jest idealny.
- Czy to oznacza...
- Umia nawet udawa, e nie interesuje go ta
praca. Boe, musz mie t gow na cianie,
wypchan, z obnaonymi zbami!
Diana radonie klasna w rce jak maa
dziewczynka. - A wic pomogam? Naprawd w
czym pomogam? Wycignem si i objem j
ramieniem. Lokal by wulgarnie, cudownie peen
ludzi.
- Niniejszym otrzymujesz certyfikat owcy gw,
kwiatuszku. Jak tam sprzeda?
- Dzi wieczorem nie sprzedajemy. Nie mwiam
ci?

Przez

moment

miaem

nadziej,

si

przesyszaem.
- To tylko... wystawa?
- Atle nie chcia si rozstawa z obrazami umiechna si jakby przepraszajco. - Rozumiem
go. Ty chyba te nie chciaby straci czego, co jest
takie pikne.
Zamknem oczy i przeknem lin. Mylaem o
oddziaywaniu mikkiego na mikkie.
- Uwaasz, e to niemdre, Roger? - usyszaem
zatroskany gos Diany i wasn odpowied:
- Ale skd.
Poczuem jej wargi na policzku.
- Jeste taki dobry, kochanie. Przecie sprzeda
moemy zaj si pniej. A takie imprezy buduj
wizerunek i ekskluzywno. Sam mwie, e to
bardzo wane.
Zmusiem si do umiechu.

- Oczywicie, kochanie, ekskluzywno jest


najwaniejsza.
Diana si rozjania.
- Wiesz co? Zamwiam dideja na nocn
imprez! Tego z Bl, ktry puszcza soul z lat
siedemdziesitych. Mwie, e jest najlepszy w
miecie. - Znw klasna w rce, a ja miaem
wraenie, e mj umiech odrywa si od twarzy,
upada i rozbija si na pododze. Ale na odbiciu w jej
uniesionym kieliszku szampana wci by na miejscu.
Znw rozleg si akord G11sus4 Johna Lenona i
Diana zacza szuka komrki w kieszeniach spodni.
Obserwowaem, jak szczebiocze do kogo, kto pyta,
czy moe przyj.
- Oczywicie, e moecie, Mia! Ale nie, po
prostu wecie ma. Bdziecie mogli j przewin u
mnie w biurze. Jasne, e chcemy sucha paczu
dziecka. To tylko oywia atmosfer. Ale pozwolisz mi
j wzi na rce? Obiecujesz?

Boe, jak ja kochaem t kobiet!


Znw przeniosem wzrok na publiczno i
gwatownie zatrzymaem go na drobnej bladej twarzy.
To moga by ona. Lotte. Te same smutne oczy, ktre
pierwszy raz zobaczyem wanie tutaj. To nie bya
ona.

Zamknity

rozdzia.

Ale

obraz

Lotte

przeladowa mnie jak bezpaski pies ju do koca


tego wieczoru.

4 ANEKSJA
- Spnie si - stwierdzi Ferdinand, kiedy
przyszedem do biura. - I masz kaca.
- Zdejmij nogi ze stou - powiedziaem, obszedem
biurko, wczyem komputer i pocignem za
sznurek aluzji. wiato przestao by tak natrtne,
wic zdjem ciemne okulary.

- To znaczy, e wernisa si uda? - pisn


Ferdinand tym tonem, ktry trafia wprost do orodka
blu w mzgu.
- Byy tace na stoach - odparem, patrzc na
zegarek. Wp do dziesitej.
- Dlaczego najlepsze imprezy to zawsze te, na
ktrych nas nie byo? - westchn Ferdinand. Przyszli jacy znani?
- Masz na myli kogo, kogo znasz?
- Znani ludzie. Gwiazdy, ty wariacie. - Machn
rk w powietrzu, wyginajc nadgarstek. Waciwie
ju przestaem si irytowa tym, e koniecznie musia
robi z siebie aktora z kabaretu.
- Kilka - mruknem.
- Ari Behn?
- Nie. Wci masz by na spotkaniu Landera z
klientem dzisiaj o dwunastej, prawda?
- Jasne. A by Hank von Helvete? Vendela
Kirsebom?

- Wyjd std. Musz pracowa.


Ferdinand zrobi uraon min, ale usucha.
Kiedy drzwi si za nim zamykay, ju szukaem w
Google Clasa Greve. Kilka minut pniej wiedziaem,
e by szefem i wspwacicielem HOTE przez sze
lat, czyli do czasu wykupienia firmy, e ma za sob
maestwo z belgijsk fotomodelk, a w 1985 roku
zdoby

mistrzostwo

Holandii

picioboju

wojskowym. Waciwie zaskoczyo mnie, e nie byo


nic wicej. Nie szkodzi. O pitej bdziemy ju mieli
za sob agodn wersj Inbaua, Reida i Buckleya, a ja
dowiem si wszystkiego, czego mi potrzeba.
Wczeniej miaem robot do wykonania. Drobn
aneksj. Odchyliem gow i zamknem oczy.
Uwielbiaem napicie w czasie, gdy to trwao, ale
nienawidziem oczekiwania. Ju teraz serce bio mi
troch szybciej ni normalnie. Do gowy zakrada si
myl: chciabym, eby bio tak z powodu czego,
przez

co

bioby

jeszcze

odrobin

szybciej.

Osiemdziesit tysicy. To mniej ni si wydaje. Mniej


warte w mojej kieszeni ni udzia Ovego Kjikeruda w
jego. Czasami zazdrociem mu tego prostego ycia w
samotnoci. Bya to pierwsza rzecz, co do ktrej si
upewniem, gdy przeprowadzaem z nim tamt
rozmow

kwalifikacyjn

na

stanowisko

szefa

ochrony. Musiaem wiedzie, czy nie ma wok siebie


zbyt wielu uszu. A w jaki sposb zrozumiaem, e to
mj czowiek? Po pierwsze, powiedziao mi o tym
jego dziwne defensywno-agresywne zachowanie. A
po drugie, odpieranie moich pyta w taki sposb,
jakby zna technik ich zadawania. Dlatego niemal si
zdumiaem, kiedy pniej sprawdzaem jego kartotek
i okazao si, e w oficjalnym rejestrze spraw karnych
w ogle go nie ma. Zadzwoniem wic do pewnej
znajomej, ktra jest na naszej nieoficjalnej licie pac.
Pracuje na stanowisku umoliwiajcym jej dostp do
SANSAK, Archiwum Sanacji, czyli uzdrowienia,
obejmujcego

wszystkich,

na

ktrych

zoono

doniesienie o popenieniu przestpstwa, ale ktrych


wypuszczono. Zostali tam wpisani i - mimo
wdzicznej nazwy archiwum - nigdy ich nie
wykrelono. Ta znajoma poinformowaa mnie, e
jednak si nie pomyliem, bo Ove Kjikerud by
przesuchiwany

przez

policj

tyle

razy,

dziewiciostopniowy model zna na wylot. Nigdy nie


zosta za nic skazany, co z kolei mi powiedziao, e
facet wcale nie jest idiot, tylko cierpi na siln
dysleksj.
Kjikerud by stosunkowo niski i tak jak ja mia
mocne ciemne wosy. Namwiem go, eby si
ostrzyg, zanim zacznie pracowa jako szef ochrony.
Wyjaniem, e nikt nie bdzie mia zaufania do
faceta, ktry wyglda jak roadie z emerytowanego
zespou heavyrockowego. Ale z jego zbami,
brzowymi od szwedzkiego snusu, nic nie mogem
zrobi. Ani tym bardziej z twarz, wyduon jak
piro wiosa, i wysunit do przodu szczk, ktra

momentami budzia we mnie uczucie, e poplamiony


tytoniem zestaw zbw zaraz wyskoczy i zacznie
apa przedmioty w powietrzu. Mniej wicej tak jak
tamten cudowny stworek w filmach o Obcym. To
oczywicie zbyt wysokie wymagania w stosunku do
osoby o tak ograniczonych ambicjach jak Kjikerud.
By leniwy, jednak chcia bogactwa. Marzenia Ovego
Kjikeruda

zderzay

si

niebezpiecznie

jego

osobistymi cechami. Kryminalista i kolekcjoner broni,


o skonnociach do przemocy, tskni do ycia w
spokoju i bogim lenistwie. Pragn, ba, wrcz baga
o przyjaci, ale ludzie jakby wyczuwali, e co jest
nie tak, i woleli trzyma si od niego z daleka. Poza
tym by szczerym, nieuleczalnym i rozczarowanym
romantykiem, ktry w kocu zacz szuka mioci u
prostytutek. Obecnie beznadziejnie kocha si w
ciko pracujcej rosyjskiej dziwce o imieniu
Natasza, ktrej nie zamierza zdradza, mimo e ona przynajmniej na tyle, na ile zdoaem si zorientowa

- ani troch si nim nie interesowaa. Ove Kjikerud


by jak swobodnie pywajca mina, czowiek bez
kotwicy, pozbawiony woli czy siy napdowej, ktry
pozwala unosi si z prdem ku nieodwracalnej
katastrofie. Czowiek, ktrego moe ocali jedynie
druga osoba - kto, kto rzuci mu lin i nada jego yciu
kierunek i sens. Kto taki jak ja. Kto, kto bdzie w
stanie

przedstawi

go

jako

sympatycznego,

nawykego do cikiej pracy modego czowieka z


czyst kartotek, idealnego na stanowisko szefa
ochrony. Dalszy cig by nieskomplikowany.
Wyczyem komputer i wyszedem.
- Bd za godzin, Ida.
Na schodach poczuem, e to le zabrzmiao.
Zdecydowanie Oda.
O dwunastej wjechaem na parking przed sklepem
Rimi, ktry wedug mojego GPS znajdowa si
dokadnie trzysta metrw od domu Landera. GPS by

prezentem od Pathfindera, przypuszczam, e czym w


rodzaju nagrody pocieszenia, na wypadek gdyby nie
udao nam si wygra konkursu na zatrudnienie ich
szefa.

Zrobili

mi

te

byskawiczny

kurs

wprowadzajcy w to, czym tak naprawd jest GPS czyli Global Positioning System - i wyjanili, jak sie
dwudziestu czterech satelitw krcych po orbicie
okooziemskiej za pomoc sygnaw radiowych i
zegarw atomowych jest w stanie zlokalizowa ciebie
i twj nadajnik GPS wszdzie na powierzchni Ziemi z
dokadnoci

do

trzech

metrw.

Jeli

sygna

przechwyc cztery satelity albo wicej, to s w stanie


okreli nawet wysoko, na jakiej si znajdujesz czy siedzisz na ziemi, czy na drzewie. Cay system,
podobnie jak Internet, zosta stworzony przez armi
amerykask, i tak jak Internet, midzy innymi po to,
by sterowa rakietami Tomahawk, bombami z Pave
Low i innymi spadajcymi z nieba owocami, ktre
miay trafia w gowy waciwych osb. Pathfinder

bardzo dobitnie da do zrozumienia, e opracowa


nadajniki majce dostp do tajnych ldowych stacji
GPS, tworzce sie, ktra dziaa przy kadej
pogodzie, i bdce w stanie sforsowa nawet grube
mury. Prezes zarzdu Pathfindera wyjani mi
rwnie, e pracujc nad dziaaniem GPS, trzeba w
obliczeniach bra pod uwag to, e jedna sekunda na
Ziemi nie rwna si jednej sekundzie dla satelity,
mkncego w przestrzeni kosmicznej. Czas si
zakrzywia. Tam, w grze, czowiek wolniej si
starzeje. Satelity jednym sowem udowadniay teori
wzgldnoci Einsteina.
Moje volvo ustawio si w jednym rzdku z
autami tej samej klasy cenowej. Wyczyem silnik.
Nikt nie zapamita samochodu. Wziem ze sob
czarn teczk i ruszyem pod gr do domu Landera.
Marynarka zostaa w samochodzie. Miaem na sobie
niebieski kombinezon bez adnych napisw czy logo,
bejsbolwka ukrywaa wosy, a ciemne okulary nie

mogy nikogo dziwi, bo by to jeszcze jeden z tych


przepiknych jesiennych dni, ktrymi Oslo tak czsto
moe si cieszy. Mimo wszystko jednak, gdy
spotkaem jedn z filipiskich dziewczyn, ktre w tej
okolicy wo w wzkach dzieci klasy rzdzcej,
wbiem wzrok w ziemi. Ale na krtkiej uliczce, przy
ktrej sta dom Landera, byo pusto. Soce lnio w
panoramicznych oknach. Zerknem na zegarek
Breitling Airwolf, ktry Diana podarowaa mi na
trzydzieste pite urodziny. Sze po dwunastej.
Mino sze minut od zdezaktywowania alarmu w
domu Jeremiasa Landera. Odbyo si to po cichu w
komputerze centrali operacyjnej firmy ochroniarskiej,
przez kuchenne wejcie do oprogramowania, dziki
czemu przerwa w pracy nie zostanie odnotowana w
dzienniku awarii i wycze prdu. Dzie, w ktrym
zatrudniem szefa ochrony w Tripolis, by doprawdy
bogosawiony.

Podszedem

do

gwnych

drzwi,

suchajc

wiergotu ptakw i szczekajcych na nie psw.


Lander podczas interview powiedzia, e nie ma
pomocy domowej, niepracujcej ony, duych dzieci
ani psa. Ale nigdy nie mona mie stuprocentowej
pewnoci.

Zwykle

zakadaem

dziewidziesit

dziewi i p procent, a pozostae p procent


niepewnoci

rwnoway

gwatowny

przypyw

adrenaliny: dziki niej lepiej widziaem, syszaem i


czuem zapachy.
Wyjem klucz przekazany mi przez Ovego w
Sushi & Coffee - kady klient musia zdeponowa w
Tripolis zapasowy klucz na wypadek wamania,
poaru lub bdu w systemie, ktry pojawiby si
podczas nieobecnoci lokatorw. Klucz wszed w
zamek jak w maso i obrci si z naoliwionym
klikniciem.
Byem w rodku. Dyskretny system alarmowy na
cianie spa ze zgaszonymi plastikowymi oczami.

Woyem rkawiczki i przykleiem je tam do


rkaww kombinezonu, eby aden wosek z ciaa nie
spad na dywan. Czepek kpielowy, ktry miaem pod
bejsbolwk, nacignem na uszy. Nie mona
zostawi adnych ladw DNA. Ove spyta mnie
kiedy, czy nie byoby lepiej, gdybym ogoli si na
yso.
Nie chciao mi si tumaczy, e zaraz po Dianie
wosy byy ostatni rzecz, z jak gotw bybym si
rozsta.
Miaem duo czasu, ale mimo to szybko
przeszedem przez korytarz. Na cianie nad schodami
prowadzcymi do salonu wisiay portrety dzieci,
najprawdopodobniej

potomstwa

Landera.

Nie

pojmuj, co skania dojrzaych ludzi do wydawania


pienidzy na aosne kiczowate wersje swoich
najdroszych, malowane przez prostytuujcych si
artystw. Czyby lubili patrze, jak gocie si
czerwieni? Salon by urzdzony kosztownie, ale

nieciekawie, z wyjtkiem zaprojektowanego przez


Gaetana Pesce jaskrawoczerwonego fotela - mebel
przypomina cycat kobiet, ktra wanie urodzia
dziecko: wielk pik, na ktrej mona oprze stopy.
Na pewno nie by to pomys Jeremiasa Landera.
Obraz wisia za fotelem. Eva Mudocci, brytyjska
skrzypaczka, ktr Munch pozna tu po poprzednim
przeomie wiekw, a jej portret wyry w kamieniu.
Widziaem ju wczeniej inne egzemplarze tej
litografii,

ale

dopiero

teraz,

tym

wietle,

zobaczyem, do kogo Eva Mudocci jest podobna. Do


Lotte. Lotte Madsen. Twarz na obrazie miaa t sam
blado i melancholi w spojrzeniu co kobieta, ktr z
takim zdecydowaniem usunem z pamici.
Zdjem obraz ze ciany i pooyem go na stole
spodem do gry. Do cicia uyem noyka Stanley.
Litografia bya wydrukowana na beowym papierze,
oprawiona w nowoczesne ramy, nie musiaem wic

usuwa sztyftw czy starowieckich gwodzikw.


Krtko mwic, robota z tych najprostszych.
Nagle cisz bez ostrzeenia przerwa haas.
Alarm. Uporczywe pulsowanie, ktre zmieniao si z
czstotliwoci poniej tysica hercw do omiu
tysicy. Odgos, ktry skutecznie przedziera si przez
powietrze i wszelki haas w tle, wic sycha go z
odlegoci kilkuset metrw. Zesztywniaem. Trwao to
zaledwie kilka sekund i alarm ucich. Najpewniej
waciciel samochodu by po prostu nieuwany.
Wrciem

do

pracy.

Otworzyem

teczk,

schowaem do niej litografi, wyjem wydrukowan


w domu kartk formatu A2 z pann Mudocci. W
cigu czterech minut znalaza si w ramach i zawisa
na cianie. Przekrzywiem gow i uwanie si jej
przyjrzaem. Czasami mijay tygodnie, zanim nasze
ofiary odkryway komicznie proste faszerstwa. Na
wiosn zastpiem olej Knuta Rose Ko z maym
jedcem obrazkiem, ktry zeskanowaem z albumu o

sztuce i powikszyem. Kradzie zgoszono dopiero


po

czterech

tygodniach.

Panna

Mudocci

prawdopodobnie zostanie odkryta z uwagi na biel


kartki A2, ale to te mogo potrwa. Do tej pory
kradziey nie da si umiejscowi w czasie, bo dom
zostanie sprztnity dostatecznie wiele razy, by nikt
nigdy nie znalaz adnego DNA. A wiedziaem, e
wanie DNA szukaj. W zeszym roku, kiedy razem
z Kjikerudem dokonalimy czterech skokw w czasie
krtszym ni cztery miesice, wirujcy na punkcie
mediw wysoki jasnowosy komisarz Brede Sperre w
wypowiedzi dla Aftenposten owiadczy, e na
terenie Oslo grasuje szajka profesjonalnych zodziei
dzie sztuki. Wprawdzie nie chodzi o przedmioty
ogromnej wartoci, ale Wydzia Napadw, aby zdusi
w zarodku rozwj grupy przestpczej, wykorzysta w
ledztwie metody w zasadzie zastrzeone dla zabjstw
i

powanych

spraw

narkotykowych.

Wszyscy

mieszkacy Oslo mog nam ufa, oznajmi Sperre,

pozwalajc, by jego chopic grzywk rozwia wiatr.


Kiedy fotograf pstryka, komisarz wbi mocne
stalowoszare
Oczywicie

spojrzenie
nie

prosto

powiedzia

caej

obiektyw.
prawdy,

mianowicie tego, e priorytet zosta na policji


wymuszony przez ludzi mieszkajcych w dzielnicach
willowych, przez zamone osoby posiadajce wpywy
w polityce oraz siln wol chronienia siebie i swojej
wasnoci.

Musiaem

przyzna,

niele

si

przestraszyem, kiedy Diana na pocztku jesieni


powiedziaa, e ten przystojny policjant z gazet
zaglda do galerii. Chcia wiedzie, czy nikt nie
wypytywa jej klientw o posiadane dziea sztuki,
wygldao bowiem na to, ze zodzieje doskonale si
orientuj, co u kogo wisi. Kiedy Diana spytaa, co
oznacza zmarszczka zmartwienia na moim czole,
umiechnem si do niej krzywo i odparem, e nie
podoba mi si rywal o wzrocie blisko dwch metrw.

Ku mojemu zdumieniu Diana zaczerwienia si,


zanim si rozemiaa.
Szybko wrciem do drzwi, ostronie zdjem
czepek i rkawiczki, a potem starannie wytarem
klamki z obu stron. Na ulicy panowa taki sam
przedpoudniowy spokj i sucha kolorowa jesie w
nieustajcym blasku soca.
Idc do samochodu, spojrzaem na zegarek.
Dwunasta czternacie. Rekord. Puls miaem wysoki,
ale pod kontrol. Za czterdzieci sze minut Ove
znw wczy alarm w centrali operacyjnej. Mniej
wicej wanie wtedy Jeremias Lander w jednej z
naszych sal konferencyjnych wstanie, z ostatnimi
wyrazami gbokiego alu poda rk prezesowi
zarzdu, a potem opuci nasz lokal, znajdujc si tym
samym poza moj kontrol. Ale trafi do mojej stajni
kandydatw. Ferdinand bdzie musia - tak jak go
poinstruowaem - tumaczy klientowi, e szkoda
takiej okazji, lecz jeli chc zapa tak dobrego

kandydata

jak

Lander,

to

powinni

rozway

podniesienie mu pensji o dwadziecia procent. Jedna


trzecia od wikszej kwoty to, jak wiadomo, wiksza
kwota.
A to by dopiero pocztek. Za dwie godziny i
czterdzieci sze minut rozpoczynao si polowanie
na grubego zwierza. Na hrabiego. Byem le
opacany, i co z tego? Fucking Stockholm, fucking
Brede Sperre. I tak byem krlem.
Zaczem gwizda. Licie pod butami szeleciy.

5 PRZYZNANIE SI DO WINY
Mwi si, e kiedy amerykascy ledczy Inbau,
Reid i Buckley w 1962 roku wydali Criminal
Interrogation and Confessions, stworzyli podstawy
techniki

przesucha,

ktra

od

tamtej

pory

zdominowaa zachodni wiat. Prawda oczywicie jest


taka, e technika ta dominowaa duo wczeniej, a

dziewiciostopniowy model Inbaua, Reida i Buckleya


jedynie podsumowywa stuletnie dowiadczenie FBI
w zmuszaniu podejrzanych, by przyznali si do winy.
Technika

okazaa

si

niesamowicie

skuteczna,

dziaaa zarwno na winnych, jak i na niewinnych.


Odkd metody ustalania DNA umoliwiy powtrne
zbadanie spraw, w niedugim czasie ujawniono setki
niewinnie skazanych. W samych tylko Stanach
Zjednoczonych mniej wicej jedna czwarta bdnych
wyrokw opieraa si na przyznaniu si do winy
wyprodukowanym

dziki

dziewiciostopniowemu

modelowi. To pokazuje, jak fantastyczne jest to


narzdzie.
Moim celem jest nakonienie kandydata, aby
przyzna si, e blefuje, e nie nadaje si do tej pracy.
Jeli zdoa przej przez tych dziewi stopni, nie
przyznajc si, mona wierzy, e kandydat naprawd
uwaa si za posiadacza odpowiednich kwalifikacji.
Wanie takich ludzi szukam. Konsekwentnie mwi

on, poniewa model dziewiciostopniowy jest


najsensowniejszy w wypadku mczyzn. Moje wcale
niemae dowiadczenie mwi, e kobiety rzadko
szukaj

stanowisk,

do

ktrych

nie

posiadaj

kwalifikacji, a czsto miewaj je za wysokie. A nawet


wtedy

najprostsz

rzecz

na

wiecie

jest

doprowadzenie ich do zaamania i do wyznania, e


udaway. Faszywe przyznania si do winy zdarzaj
si rwnie u mczyzn, ale co to szkodzi? Przecie i
tak nie trafiaj do wizienia, najwyej trac
moliwo zajcia kierowniczego stanowiska, na
ktrym tak istotna jest umiejtno opierania si
naciskom.
Nie mam absolutnie adnych skrupuw przed
stosowaniem techniki Inbaua, Reida i Buckleya. Ta
metoda jest jak skalpel w wiecie uzdrawiaczy, zi i
mglistego bredzenia.
Stopie pierwszy to bezporednia konfrontacja.
Wiele osb przyznaje si ju wtedy. Kandydatowi

jasno daje si do zrozumienia, e wie si wszystko i


posiada si mocne dowody na brak jego kwalifikacji.
- Moliwe, e troch za szybko wyraziem
zainteresowanie

twoj

kandydatur,

Greve

stwierdziem, odchylajc si na krzele. - Troch


posprawdzaem

okazuje

si,

zdaniem

udziaowcw HOTE zawiode jako dyrektor. Bye


saby, brakowao ci instynktu killera, i to przez ciebie
spka zostaa kupiona. Pathfinder obawia si wanie
wykupienia, z pewnoci wic rozumiesz, e trudno
sobie wyobrazi ciebie jako powanego kandydata.
Wic zamiast tego... - z umiechem podniosem
filiank - ...napijmy si kawy, porozmawiajmy o
innych rzeczach. Jak idzie remont?
Clas

Greve

siedzia

po

drugiej

stronie

podrabianego stolika Noguchiego wyprostowany,


patrzc mi prosto w oczy. Rozemia si.
- Trzy i p miliona - powiedzia. - Plus opcje
akcji, oczywicie.

- Sucham?
- Jeeli zarzd Pathfindera boi si, e opcje mog
mnie skoni do lukrowanej prezentacji firmy wobec
potencjalnych kupcw, to uspokj ich, mwic, e
moemy doda klauzul o przepadku opcji w razie
wykupienia

firmy.

Nie

bd

mia

adnego

spadochronu. Dziki temu intencje moje i zarzdu


bd zbiene: zbudowanie mocnego przedsibiorstwa,
takiego, ktre samo zjada, a nie jest zjadane. Warto
opcji bdzie skalkulowana wedug modelu BlackaScholesa i dodana do staej pensji, od ktrej zostanie
obliczona twoja jedna trzecia.
Umiechnem si najszerzej, jak umiaem.
- Obawiam si, Greve, e przyjmujesz niektre
rzeczy za pewnik. Tu chodzi o co wicej. Pamitaj,
e jeste cudzoziemcem. A norweskie firmy wol
rodakw, ktrzy...
- Wczoraj w galerii swojej ony dosownie si
linie na mj widok, Roger. I miae racj.

Usyszawszy propozycj, postawiem si w sytuacji


twojej i Pathfindera. Szybko zrozumiaem, e chocia
jestem obywatelem holenderskim, bdziecie mie
problem ze znalezieniem lepszego kandydata ode
mnie. Wtedy problem polega na tym, e to ja nie
byem zainteresowany. Ale w cigu dwunastu godzin
wiele rzeczy mona sobie przemyle. Na przykad
doj do wniosku, e na dusz met remont
mieszkania jest interesujcy w do ograniczonym
stopniu. - Clas Greve zoy opalone donie przed
sob. - Po prostu pora, ebym znw wyszed na scen.
Pathfinder nie jest moe najatrakcyjniejsz spk,
jak mgbym znale, ale ma potencja. A osoba
posiadajca odpowiednie wizje, majc po swojej
stronie zarzd, moe j rozbudowa i zrobi z niej co
naprawd interesujcego. Nie jest jednak wcale
pewne, e zarzd i ja bdziemy mie wspln wizj,
wic waciwie twoim zadaniem jest skontaktowanie

nas jak najszybciej, ebymy si przekonali, czy w


ogle jest sens robi co dalej.
- Posuchaj, Greve...
- Nie wtpi, e twoje metody dziaaj na wielu
ludzi, Roger. Ale jeli chodzi o mnie, moesz sobie
darowa to przedstawienie. I wr do mwienia mi po
imieniu. Clas. To przecie miaa by jedynie mia
rozmowa, prawda?
Podnis filiank jak do toastu. Wykorzystaem
moliwo na time out i te podniosem swoj.
- Sprawiasz wraenie lekko zestresowanego,
Roger. Macie jak konkurencj do tego zlecenia?
Odruch krtaniowy ma u mnie tendencj do buntu,
kiedy

co

mnie

zaskoczy.

Musiaem

szybko

przekn, eby nie parskn kaw na Sara gets


undressed.
- Dobrze rozumiem, e musisz naciska umiechn si Greve i nachyli do mnie.

Poczuem ciepo jego ciaa i lekki zapach, ktry


przywid mi na myl drewno cedrowe, wyprawion
skr i cytrusy. Dclaration Cartiera? Albo co innego
w tym samym przedziale cenowym.
- Absolutnie nie czuj si uraony, Roger. Jeste
profesjonalist, tak jak i ja. Oczywicie chcesz
wykona dobr robot dla klienta. Przecie mimo
wszystko za to ci pac. A im ciekawszy jest
kandydat, tym porzdniej naley go przetestowa. Ta
zagrywka o niezadowolonych udziaowcach HOTE
nie bya gupia. Na twoim miejscu te bym sprbowa
czego podobnego.
Nie wierzyem wasnym uszom. Najpierw rzuci
mi

pierwszy

stopie

powrotem

twarz,

stwierdzajc, e zostaem odkryty, e mam sobie


darowa przedstawienie. A teraz realizowa stopie
drugi, ktry Inbau, Reid i Buckley okrelaj jako
sympatyzowanie

zminimalizowanie

wagi

podejrzanym
czynu.

poprzez
najbardziej

niewiarygodne

byo

to,

chocia

dokadnie

wiedziaem, co robi Greve, miaem te wiadomo,


e narasta we mnie to uczucie, o ktrym tyle
czytaem: pragnienie podejrzanego, by wyoy karty
na st. Miaem ochot wybuchn miechem.
- Nie bardzo rozumiem, o co ci teraz chodzi, Clas.
Mimo e prbowaem udawa rozlunionego,
syszaem, e mj gos nabra metalicznoci, a myli
spowolniy, jakby poruszay si w syropie. Nie
zdoaem zmobilizowa si do kontrataku, zanim
pado nastpne pytanie:
- Pienidze nie s waciwie dla mnie motywacj,
Roger.

Ale

jeli

chcesz,

moemy

sprbowa

ponaciska na wynagrodzenie. Trzecia cz od


wikszej kwoty...
...to wiksza kwota.
Teraz Greve cakowicie przej przesuchanie i
przeszed bezporednio od stopnia drugiego do
sidmego:

przedstawienie

alternatywy.

tym

wypadku: da podejrzanemu alternatywn motywacj


do przyznania si. Zostao to wykonane perfekcyjnie.
Oczywicie mg wcign w to moj rodzin,
powiedzie co o tym, jak dumni byliby moi zmarli
rodzice albo moja ona, syszc, w jak przemylny
sposb udao mi si wycisn pienidze, prowizj,
podstaw do otrzymania bonusu. Ale Clas Greve mia
wiadomo, e posunby si za daleko. Oczywicie,
e to wiedzia. Po prostu spotkaem rwnego sobie.
- Okej, Clas - usyszaem swj gos. - Poddaj si.
Jest wanie tak, jak mwisz.
Greve wyprostowa si. Wygra. Teraz oddycha z
ulg i umiechem. Nie by to umiech triumfalny, a
jedynie

wyraajcy

wszystkim.

zadowolenie,

Zapisaem

na

ju

po

kartce:

PRZYZWYCZAJONY DO ZWYCISTWA, chocia


ju wiedziaem, e pniej j wyrzuc.

A najdziwniejsze byo to, e nie miaem wcale


poczucia klski, tylko ulgi. Tak, czuem si wrcz
pozytywnie naadowany.
- Mimo wszystko klient potrzebuje konkretnych
informacji - powiedziaem. - Masz co przeciwko
temu, ebymy kontynuowali?
Clas Greve zamkn oczy, zczy koniuszki
palcw obu doni i pokrci gow.
- To wietnie - stwierdziem. - Wobec tego chc,
eby mi opowiedzia o swoim yciu.
Clas Greve opowiada, a ja notowaem. Dorasta
jako najmodszy z trjki rodzestwa. W Rotterdamie,
brutalnym portowym miecie, ale rodzina naleaa do
uprzywilejowanych.

Ojciec

zajmowa

wysokie

stanowisko w Philipsie. Norweskiego Clas i jego dwie


siostry uczyli si podczas dugich wakacji spdzanych
u dziadkw w domku letniskowym w Son. Z ojcem,
ktry uwaa, e najmodszy syn jest rozpieszczony i

brakuje mu dyscypliny, czyy Clasa napite


stosunki.
- Mia racj - umiechn si Greve. - Przywykem
do osigania dobrych wynikw w szkole i na boisku,
wcale si o to nie starajc. Ale gdy miaem okoo
szesnastu

lat,

wszystko

zaczo

mnie

nudzi.

Wpadem w tak zwane ze towarzystwo, o jakie w


Rotterdamie

nietrudno.

Nie

miaem

adnych

przyjaci, nowych te nie znalazem. Miaem za to


pienidze. Zaczem wic systematycznie testowa
wszystko, co zakazane: alkohol, haszysz, prostytucj,
drobne wamania, a z czasem twardsze narkotyki.
Ojciec wierzy, e trenuj boks, dlatego wracam do
domu z zapuchnit twarz, ciekncym nosem i
przekrwionymi oczami. A ja coraz wicej czasu
spdzaem w tych miejscach, w ktrych ludzie mi nie
przeszkadzali, a przede wszystkim zostawiali mnie w
spokoju. Nie wiem, czy odpowiadao mi to moje
nowe ycie. Otoczenie traktowao mnie jak dziwaka,

samotnego szesnastolatka, ktrego nikt za bardzo nie


rozumia. To akurat mi si podobao. Z czasem styl
ycia zacz si odbija na wynikach w szkole, ale
mnie to nie obchodzio. Natomiast ojciec w kocu si
ockn i moe nareszcie dostaem to, o co przez cay
czas mi chodzio. Jego uwag. Przemawia do mnie
spokojnie

powanie,

ja

odpowiedzi

wrzeszczaem. Czasami widziaem, e mao brakuje,


aby straci panowanie nad sob. Uwielbiaem to.
Wysa mnie do dziadkw do Oslo. Tu skoczyem
dwie ostatnie klasy szkoy redniej. A jak tobie
ukaday si stosunki z ojcem, Roger?
Zanotowaem:

SKONNY

DO

ZWIERZE.

PEWNY SIEBIE. PRZEKONANY O WASNEJ


WARTOCI.
- Mao ze sob rozmawialimy - odparem. Bylimy bardzo rni.
- Bylicie? To znaczy, e on nie yje?

Oboje

matk

zginli

wypadku

samochodowym.
- Czym si zajmowa?
-

Pracowa

dyplomacji.

ambasadzie

brytyjskiej w Oslo. Tutaj pozna matk.


Greve przechyli

gow i

bacznie mi

si

przyglda.
- Tsknisz za nim?
- Nie. A twj ojciec yje?
- Raczej nie.
- Raczej?
Clas Greve wzi gboki oddech i zczy donie.
- Znikn, gdy miaem osiemnacie lat. Nie wrci
do domu na obiad. W pracy powiedzieli, e wyszed
jak zwykle o szstej. Matka ju po kilku godzinach
powiadomia policj, ktra natychmiast si tym zaja,
poniewa byo to w czasach, kiedy lewicowe grupy
terrorystyczne

Europie

poryway

bogatych

przedsibiorcw. Na autostradzie nie doszo do

adnego

wypadku,

do

adnego

szpitala

nie

przywieziono nikogo, kto by si nazywa Bernhard


Greve. Nazwiska nie byo na adnej licie pasaerw,
samochodu te nikt nigdzie nie zauway. Ojca nigdy
nie odnaleziono.
- Jak mylisz, co si stao?
- Nic nie myl. Mg pojecha do Niemiec,
zatrzyma si w jakim motelu pod faszywym
nazwiskiem, ale poniewa nie potrafi sam si
zastrzeli, w rodku nocy pojecha dalej, znalaz
czarne jezioro w gbi lasu i wjecha do niego. Albo
mg zosta porwany z parkingu przed siedzib
Philipsa przez dwch mczyzn z pistoletami na
tylnym siedzeniu. Mg si opiera i dosta kul w
eb. Jeszcze tej samej nocy samochd z nim w rodku
mg zosta wywieziony na zomowisko, zgnieciony
w nalenik i pocity na kawaki odpowiedniej
wielkoci. A moe ojciec siedzi gdzie przy drinku z

kolorow parasolk w jednej rce i z kupion kobiet


w drugiej.
Usiowaem dojrze co w twarzy Grevego,
usysze co w jego gosie. Bez skutku. Albo myla o
tym czsto, albo te by twardym jak kamie diabem.
Nie wiedziaem, co wol.
- Masz osiemnacie lat i mieszkasz w Oslo odezwaem si. - Twj ojciec zagin. Jeste modym
czowiekiem z problemami. Co si robi w takiej
sytuacji?
- Skoczyem szko redni z najlepszymi
ocenami i zgosiem si do Dutch Royal Marine
Commandoes.
- Commandoes. Brzmi jak elitarna jednostka
macho.
- Zdecydowanie.
- Taka, do ktrej dostaje si jeden na stu.
- Mniej wicej. Wezwano mnie na testy prbne,
ktre trwaj miesic i polegaj na systematycznym

amaniu czowieka. Pniej, jeli przeyjesz, masz


cztery lata na zbudowanie si od pocztku.
- Tak jakbym widzia to na filmie.
- Uwierz mi, Roger, tego na filmie nie widziae.
Popatrzyem na niego. Uwierzyem.
-

Pniej

dostaem

si

do

grupy

antyterrorystycznej BBE w Dorn. Byem tam osiem


lat.

Zwiedziem

Holenderskie,

cay

wiat.

Indonezj,

Surinam,

Afganistan.

Antyle
Zimowe

wiczenia w norweskim Harstad i w Voss. Podczas


antynarkotykowej kampanii w Surinamie uwiziono
mnie i torturowano.
- Brzmi bardzo egzotycznie. Ale nie sypne.
Clas Greve umiechn si.
- Nie sypnem? Nawijaem jak plotkara w maglu.
Kokainowi baronowie nie bawi si w przesuchania.
Nachyliem si.
- Nie? A co robi?

Greve unis brew i dugo przyglda mi si w


zamyleniu.
- Wydaje mi si, e nie masz ochoty tego
wiedzie, Roger. Byem troch rozczarowany, ale
kiwnem gow i z powrotem
usiadem prosto.
- Wic twoich kolegw zapano, tak?
- Nie. Kiedy tamci uderzyli na pozycje, ktre
zdradziem, moi oczywicie ju si przemiecili.
Przesiedziaem dwa miesice w piwnicy, ywic si
zgniymi owocami i wod pen jaj moskitw. Kiedy
koledzy z BBE wreszcie mnie stamtd wynosili,
wayem czterdzieci pi kilo.
Spojrzaem

na

niego.

Prbowaem

sobie

wyobraa, jak go torturowali. Jak to przyjmowa. I


jak wygldaa czterdziestopiciokilogramowa wersja
Clasa Greve. Oczywicie inaczej. Ale waciwie nie
tak bardzo.
- Nic dziwnego, e to rzucie - stwierdziem.

- Wcale nie dlatego. Tych osiem lat w BBE to by


najlepszy

okres

mojego

ycia,

Roger.

Przede

wszystkim to rzeczywicie s te rzeczy, ktre


ogldasz

na

filmach.

Koleestwo

poczucie

wsplnoty. Ale poza tym wanie tam nauczyem si


tego, co si stao moim rzemiosem.
- Mianowicie?
- Szukania ludzi. W BBE istniao co, co si
nazywao TRACK. Grupa specjalistw w tropieniu
ludzi

we

wszystkich

moliwych

sytuacjach

miejscach na wiecie. To oni odnaleli mnie w tej


piwnicy. Zgosiem si wic do nich, przyjto mnie i
tam nauczyem si wszystkiego. Od prastarych
indiaskich umiejtnoci czytania ladw po metody
przesuchania wiadkw. Poznaem te wszelkie
najnowoczeniejsze
wykrywania

elektroniczne

ladw.

Wanie

narzdzia
w

ten

do

sposb

nawizaem kontakt z HOTE. Stworzyli nadajnik


wielkoci guzika od koszuli. Pojawi si pomys, by

przyczepi go jakiej osobie i za porednictwem


odbiornika ledzi wszystkie jej ruchy. Co takiego,
co widziao si na filmach szpiegowskich ju w latach
szedziesitych, ale nigdy nie dziaao w sposb
zadowalajcy. Rwnie guzik HOTE okaza si
nieprzydatny. Nie tolerowa potu, temperatur poniej
minus dziesiciu stopni, a sygnay byy w stanie
przenikn jedynie przez najciesze mury. Ale szef
HOTE mnie polubi. Nie mia synw...
- A ty nie miae ojca.
Greve posa mi wyniosy umiech.
- Mw dalej - poprosiem.
- Po omiu latach w wojsku zaczem studia
inynierskie w Hadze opacane przez HOTE. W cigu
pierwszego roku w HOTE stworzylimy narzdzie
tropice, ktre dziaao w ekstremalnych warunkach.
Po piciu latach byem ju numerem dwa na linii
dowodzenia. Po omiu zostaem szefem firmy. Dalszy
cig ju znasz.

Oparem si na krzele i napiem si kawy.


Dotarlimy ju do celu. Mielimy zwycizc. Nawet
to

zapisaem.

ZATRUDNIONY.

Moe

dlatego

wahaem si przed nastpnym krokiem. Moe co mi


podszeptywao, e ju wystarczy. Moe chodzio o
co innego.
- Wygldasz tak, jakby chcia jeszcze o co
spyta - stwierdzi Greve.
Znalazem drog ucieczki.
- Nie opowiedziae jeszcze o swoim maestwie.
- Miaem mwi o rzeczach wanych. Chcesz
usysze o maestwie?
Pokrciem

gow.

Postanowiem

zakoczy

interview. Ale los sam zainterweniowa. Objawi si


pod postaci Clasa Greve.
- adny obraz - odezwa si, obracajc gow,
eby spojrze na cian nad sob. - To Opie?

- Sara gets undressed. Prezent od Diany. Zbierasz


dziea sztuki?
- Ledwie zaczem.
Co we mnie wci protestowao, ale byo ju za
pno. Ju zadaem pytanie:
- Co masz najlepszego?
- Olej. Wanie go znalazem w tym ukrytym
pomieszczeniu za kuchni. Nikt w rodzinie nie
wiedzia, e babcia miaa ten obraz.
- Interesujce. - Poczuem, e serce w piersi
dziwnie mi podskoczyo. To pewnie przez napicie,
jakie przeyem wczeniej tego dnia. - A co to za
obraz?
Dugo mi si przyglda. W kocu na twarz
wypez mu lekki umieszek. Uoy usta do
odpowiedzi, a mnie ogarno dziwne przeczucie.
Sprawio, e odek mi si cisn. Tak jak
bokserowi w przewidywaniu ciosu automatycznie
napinaj si minie brzucha. Ale usta Grevego

zmieniy ksztat. I adne przeczucie wiata nie


przygotowaoby

mnie

na

odpowied,

ktr

usyszaem:
- Polowanie na dzika kalidoskiego.
- Polowanie... -W cigu dwch sekund w ustach
zascho mi na wir. - To polowanie?
- Syszae o nim?
- Jeli masz na myli obraz...
- Petera Paula Rubensa - odpar Greve.
Skupiem si na jednej jedynej czynnoci. Na
zachowaniu maski. Ale przede mn mrugao jak na
tablicy wietlnej w londyskiej mgle na Loftus Road:
QPR nieoczekiwanie strzelili gola. wiat stan na
gowie. Bylimy w drodze na Wembley.
Cz II
OKRANIE

6 RUBENS
- Peter Paul Rubens.
Przez moment wszelki ruch i dwiki w pokoju
jakby zamary. Polowanie na dzika kalidoskiego
Petera Paula Rubensa. Rozsdnie z mojej strony
byoby oczywicie zaoy, e mowa o kopii.
Fantastycznie dobrym i synnym faszerstwie, ktre
samo w sobie mogoby by spokojnie warte milion
albo dwa. Ale co w gosie, w nacisku na sowa, co
w samej osobie Clasa Grevego sprawio, e nie
miaem wtpliwoci. Chodzio o orygina. O motyw
krwawego pocigu z mitologii greckiej, o fantastyczne
zwierz przebijane wczni Meleagra. Obraz, ktry
zagin po spldrowaniu przez Niemcw w roku 1941
galerii w Antwerpii, rodzinnym miecie Rubensa. A
do koca wojny z nadziej wierzono, e dzieo jest
ukryte w jakim bunkrze w Berlinie. Nie jestem
wielkim znawc malarstwa, ale z oczywistych

przyczyn zdarzao mi si odwiedza w Internecie


strony z listami zaginionych dzie sztuki. Od ponad
szedziesiciu lat na topie dziesiciu najbardziej
poszukiwanych krlowa wanie ten obraz, z czasem
traktowany

niemal

jak

ciekawostka,

gdy

tak

naprawd uznano, e musia spon wraz z poow


niemieckiej stolicy. Jzykiem prbowaem wydoby
troch wilgoci z garda.
- Po prostu znalaze obraz Petera Paula Rubensa
w ukrytym pokoiku za kuchni u twojej zmarej
babci?
Greve ze miechem skin gow.
- Syszaem, e takie rzeczy si zdarzaj. Z
pewnoci nie jest to jego najlepsza ani najsynniejsza
praca, ale troch na pewno jest warta.
W

milczeniu

kiwnem

gow.

Pidziesit

milionw? Sto? Co najmniej. Inny z odnalezionych


obrazw Rubensa, Rze niewinitek, zaledwie kilka
lat temu sprzedano na aukcji za pidziesit

milionw. Funtw. Ponad p miliarda koron.


Musiaem si napi.
- Zreszt ten obraz wcale nie wzi si znikd doda Greve. - Widzisz, moja babcia w modoci bya
bardzo pikna, a podczas okupacji, podobnie jak
niemal caa mietanka towarzyska Oslo, pielgnowaa
bliskie

kontakty

najwyszymi

niemieckimi

oficerami. W szczeglnoci z pewnym interesujcym


si sztuk pukownikiem, o ktrym czsto mi
opowiadaa, kiedy tu mieszkaem. Mwia, e
przynosi jej obrazy na przechowanie. Zamierza je
odebra po wojnie. Niestety, w ostatnich dniach
wojny ruch oporu wykona na nim egzekucj. Ironia
losu sprawia, e wrd jego zabjcw znalaz si
pewnie niejeden z tych, ktrzy pili z nim szampana,
kiedy pozycja Niemcw wydawaa si mocniejsza.
Jednak nie bardzo chciao mi si wierzy w te
opowieci babci. Przekonaem si, e mwia prawd,

dopiero gdy polscy robotnicy znaleli te drzwi za


pkami w subwce za kuchni.
- To fantastyczne - szepnem mimowolnie.
- Prawda? Jeszcze nie sprawdziem, czy to
orygina, ale...
Ale to jest orygina, pomylaem. Niemieccy
pukownicy nie gromadzili kopii.
- Ci twoi robotnicy widzieli obraz? - spytaem.
- Owszem, ale wtpi, by zrozumieli, co to jest.
- Nie mw tak. Czy w tym mieszkaniu jest alarm?
- Rozumiem, o co ci chodzi. Owszem, jest.
Wszystkie mieszkania w kamienicy s objte wspln
umow. A poza tym aden z robotnikw nie ma
kluczy, poniewa pracuj wycznie midzy sm a
szesnast, tego wymaga regulamin domu. A kiedy
pracuj, na og jestem z nimi.
- Myl, e powiniene dalej ich pilnowa. Wiesz,
z jak firm ochroniarsk macie umow?

- Tri.., co tam. Prawd mwic, zamierzaem


porozmawia z twoj on - moe zna kogo, kto by
mi pomg ustali, czy to na pewno oryginalny
Rubens. Jeste pierwsz osob, ktrej mwi o
obrazie. Mam nadziej, e nikomu nie wspomnisz.
- Oczywicie. Zapytam Dian i do ciebie
oddzwoni.
- Bd ci za to wdziczny. Na razie wiem tylko, e
nawet jeli obraz jest prawdziwy, to i tak nie zalicza
si do najsynniejszych dzie mistrza.
Umiechnem si przelotnie.
- Szkoda. Ale wrmy do twojego zatrudnienia.
Lubi dziaa szybko. Jak mylisz, kiedy mgby si
spotka z przedstawicielami Pathfindera?
- W kadej chwili.
- wietnie. - Zaczem si zastanawia, patrzc w
kalendarz. Robotnicy od smej do szesnastej. - Myl,
e tym z Pathfindera najlepiej by pasowa przyjazd do
Oslo po godzinach pracy. Z Horten jedzie si nieca

godzin, wic gdybymy wybrali jaki dzie w tym


tygodniu, powiedzmy okoo szstej... Pasuje? spytaem najswobodniej, jak umiaem, ale faszywy
ton a zawidrowa w uszach.
- Oczywicie. - Greve jakby niczego nie zauway.
- Byle nie jutro - doda, wstajc.
- Jutro pewnie i tak by im nie odpowiadao. Za
szybko. Zadzwoni do ciebie pod ten numer, ktry mi
dae.
Odprowadziem go do recepcji.
- Moesz zamwi takswk, Da?
Usiowaem wyczyta z twarzy Ody albo Idy, czy
akceptuje ten skrt, ale przerwa mi Greve:
- Dzikuj, mam wasny samochd. Pozdrw
on. No i czekam na telefon od ciebie.
Poda mi rk, ujem j z umiechem.
- Sprbuj zadzwoni jeszcze dzi wieczorem, bo
z tego, co zrozumiaem, jutro jeste zajty, prawda?
- Tak.

Nie bardzo wiem, dlaczego nie zatrzymaem si w


tym

miejscu.

Rytm

konwersacji,

wraenie

zakoczenia rozmowy przemawiao za tym, ebym


wystpi z zamykajcym: No to si zdzwonimy.
Moe to byo jakie przeczucie, a moe ju wtedy
zrodzi si we mnie strach, ktry nakaza mi
wyjtkow ostrono.
- No c. Remont pochania cholernie duo czasu
- rzuciem.
- Nie, nie o to chodzi. Lec jutro porannym
samolotem do Rotterdamu. Musz zabra psa, ktry
przechodzi kwarantann. Wracam dopiero wieczorem.
- Aha. - Puciem jego rk, eby nie poczu, jak
sztywniej. - A jakiego masz psa?
- To niether terrier. Tropicy. Ale agresywny jak
pies bojowy. Dobrze mie w domu takiego zwierzaka,
kiedy ma si taki obraz, nie sdzisz?
- Jasne - odparem. - Jasne.
Pies. Nienawidz psw.

-Aha - usyszaem gos Ovego Kjikeruda na


drugim kocu linii. - Clas Greve, Oscars gate
dwadziecia pi. Mam klucz. Dostawa w Sushi 84
Coffee za godzin. Alarm zostanie wyczony jutro o
siedemnastej zero zero. Znajd jak wymwk, eby
pracowa po poudniu. A dlaczego mam tak mao
czasu?
- Poniewa od pojutrza w mieszkaniu bdzie pies.
- No dobrze, ale dlaczego nie jak zwykle w
godzinach pracy?
Mody czowiek w garniturze Cornelianiego i
nerdach

szed

chodnikiem

stron

budki

telefonicznej. Odwrciem si do niego tyem, ebym


nie musia si z nim wita, i jeszcze mocniej
przycisnem usta do suchawki.
- Chc mie stuprocentow pewno, e tam nie
bdzie robotnikw. A ty natychmiast dzwo do
Gteborga i ka im zdoby przyzwoit kopi

Rubensa. Jest ich sporo, ale wytumacz, e musimy


mie naprawd dobr. I powiedz, e musi by gotowa,
kiedy dzisiaj w nocy zjawisz si z litografi Muncha.
Wiem, e to mao czasu, ale bardzo wane, ebym
mia j na rano. Rozumiesz?
- Tak, tak.
- Moesz te powiedzie Gteborgowi, e jutro w
nocy przyjedziesz z oryginaem. Pamitasz tytu
obrazu?
- Pewnie. Polowanie na dzika kalidoskiego.
Rubens.
- W kadym razie blisko. Masz stuprocentow
pewno, e moemy ufa temu paserowi?
- O Jezu, Roger! Setny raz ci powtarzam, e tak.
- Po prostu pytam.
- No to posuchaj mnie raz a dobrze. Facet wie, e
jeli kogo oszuka jeden jedyny raz, to doywotnio
wypada z gry. Nikt nie karze zodziejstwa surowiej
ni zodzieje.

- No dobra.
- Tylko jedna sprawa. Ten drugi wyjazd do
Gteborga musz odoy o dob.
To nie by problem, robilimy tak ju wczeniej.
Rubens bdzie bezpieczny pod podsufitk. Ale i tak
poczuem, e wos mi si jey.
- Dlaczego?
- Mam jutro gocia. Kobiet.
- No to prze t wizyt.
- Sorry, ale si nie da.
- Nie da si?
- To Natasza.
Nie wierzyem wasnym uszom.
- Ta rosyjska dziwka?
- Nie mw tak o niej!
- A to nieprawda?
- Ja nie nazywam twojej ony silicon babe,
prawda?
- Porwnujesz moj on do prostytutki?

- Powiedziaem, e nie nazywam twojej ony


silicon babe.
- To masz szczcie. Diana jest w stu procentach
naturalna.
- esz.
- Ani troch.
- Okej. Wobec tego szczerze podziwiam. Ale tak
czy owak, wyjad nie wczeniej ni jutro w nocy.
Zapisaem si na list oczekujcych do Nataszy ju
trzy tygodnie temu. Zamierzam sfilmowa seans.
Nagra na wideo.
- Sfilmowa? artujesz?
- Musz mie co oglda do nastpnego razu. Bg
jeden wie, kiedy to bdzie.
Rozemiaem si gono.
- Oszalae.
- Dlaczego tak mwisz?
- Kochasz si w dziwce, Ove! aden prawdziwy
mczyzna nie moe kocha dziwki.

- Co ty o tym wiesz?
Jknem.
- A co zamierzasz powiedzie swojej ukochanej,
kiedy wycigniesz jak cholern kamer?
- Przecie ona nie bdzie nic o tym wiedziaa.
- Ukryjesz kamer w szafie?
- W szafie? Mj dom ma peen monitoring,
czowieku!
Nie dziwio mnie ju nic, co Ove opowiada o
sobie. Powiedzia mi, e kiedy ma wolne, gwnie
oglda telewizj w swoim maym domku pod lasem
na samym kocu Tonsenhagen. I e lubi strzela do
ekranu, kiedy co naprawd mu si nie podoba.
Przechwala si swoimi austriackimi pistoletami
Glock, dziewczynkami, jak je nazywa, bo nie
miay kurka, ktry by si podnosi przed ejakulacj.
Przy strzelaniu do telewizora Ove uywa lepych
nabojw, ale raz zapomnia, e zaadowa magazynek
ostr amunicj, i roztrzaska na kawaki nowiusiek

plazm Pioneer za trzydzieci kafli. Kiedy nie strzela


do telewizora, celowa do budki dla sw, ktr sam
zawiesi na pniu drzewa za domem. A pewnego
wieczoru, kiedy siedzia przed telewizorem, usysza
nagle jaki haas midzy drzewami. Otworzy okno i
wypali z remingtona. Kula trafia dokadnie midzy
oczy, a Ove musia oprni zamraark ze stosw
mroonej pizzy i przez nastpne p roku ywi si
pieczeni z osia, mielonymi z osia, gulaszem z osia,
klopsikami z osia i kotletami z osia. W kocu mia
do, znw oprni zamraark i na nowo zaadowa
j grandios. Wszystkie te historie uznaem za
wiarygodne. Ale ta...
- Peen monitoring?
- Praca w Tripolisie te daje pewne bonusy, no
nie?
- I moesz po prostu wczy te kamery tak, eby
ona tego nie zauwaya?

- No. Pjd po ni, wejdziemy do mieszkania.


Jeli nie wycz alarmu hasem, po pitnastu
sekundach w Tripolisie ruszaj kamery.
- A u ciebie zaczyna wy alarm?
- Nie. To alarm bezgony.
Oczywicie znaem ten koncept. Alarm odzywa
si tylko w siedzibie Tripolis. Chodzio o to, eby nie
wystraszy zodziei, powiadomi policj i stawi si
na miejscu w cigu pitnastu minut. Celem byo
ujcie sprawcw na gorcym uczynku, zanim znikn
ze skradzionym towarem. Nie trzeba wtedy mie
nadziei, e dadz si zidentyfikowa na nagraniu.
- Zapowiedziaem chopakom na dyurze, eby
nie wyjedali na wezwanie, no nie? Mog si
wygodnie rozsi i pooglda sobie na monitorach.
- Chcesz powiedzie, e twoi koledzy bd
patrze na ciebie i na t rus... Natasz?
- Trzeba si dzieli radoci, no nie? Ale
zadbaem o to, eby kamera nie obejmowaa ka, bo

to obszar prywatny. Ka si jej rozebra przy nogach


ka, w fotelu przy telewizorze. Ona zawsze sama
zaczyna, wanie to jest takie wietne. Powiem, e ma
tam siedzie i si ze sob zabawia. Kamera jest
ustawiona

pod

idealnym

ktem.

Troch

te

popracowaem nad ustawieniem wiate. Sam mog


wali konia poza kamer, no nie?
Przekroczy granic informacji, jakie chciaem
uzyska. Chrzknem.
- No to dzi w nocy przyjdziesz po Muncha. A po
Rubensa pojutrze, w porzdku?
- Jasne. Wszystko z tob okej, Roger? Jeste jaki
zdenerwowany.
- Wszystko okej. - Grzbietem doni wytarem
czoo. - Wszystko jak najbardziej okej.
Odoyem suchawk i wyszedem z budki.
Zaczo si chmurzy, ale ledwie to zauwayem. Bo
przecie wszystko byo okej. Bd multimilionerem.
Wykupi si od wszystkiego. wiat i wszystko na

nim, wcznie z Dian, bdzie moje. W oddali rozleg


si grzmot, zabrzmia jak gboki miech. Spady
pierwsze krople deszczu, a moje buty zastukay
wesoo na bruku, kiedy puciem si biegiem.

7 CIA
Bya szsta. Deszcz przesta pada, a na zachodzie
z nieba do Oslofjorden spywao zoto. Wstawiem
volvo do garau, wyczyem silnik i czekaem. Kiedy
drzwi si za mn zasuny, zapaliem wiato w
kabinie, otworzyem czarn teczk i wycignem
dzisiejsz zdobycz. Broszk. Ev Mudocci.
Przyjrzaem si jej twarzy. Munch musia by w
niej zakochany, inaczej nie byby w stanie tak jej
przedstawi. Narysowa j jak Lotte, uchwyci
milczcy bl, tumione szalestwo. Zaklem cicho,
nabraem w puca powietrza i z sykiem wypuciem je
przez zby. Potem odchyliem tapicerk nad gow.

To by mj wasny wynalazek, obliczony na


ukrywanie obrazw, ktre miay by przewoone
przez granic. Po prostu poluzowaem podsufitk w
miejscu, gdzie bya przymocowana do grnej czci
przedniej szyby. Potem od rodka wkleiem dwa
kawaki tamy z rzepem i po lekkim przyciciu wok
wiateka w kabinie miaem idealn kryjwk.
Problem z przewozem duych obrazw, szczeglnie
starych suchych olei, polega na tym, e powinny by
transportowane na pasko, a nie zwinite w rulon, bo
wtedy istnieje ryzyko, e farba popka i obraz si
zniszczy. Transport wymaga wic miejsca, a adunek
rzuca

si

oczy.

Przygotowujc

na

suficie

paszczyzn o wielkoci okoo czterech metrw


kwadratowych, zrobiem miejsce nawet na due
obrazy, ukryte przed wzrokiem zbyt gorliwych
celnikw

psami,

ktre

wywchiway farb i lakierw.

na

szczcie

nie

Wepchnem

Ev

Mudocci

do

rodka,

umocowaem tapicerk na suficie rzepami, wysiadem


z samochodu i poszedem do domu.
Na lodwce wisiaa kartka od Diany z informacj,
e wysza razem ze swoj przyjacik Cathrine i w
domu

bdzie

okoo

pnocy.

Do

tego

czasu

pozostawao blisko sze godzin. Otworzyem piwo


San Miguel, usiadem w fotelu przy oknie i zaczem
na ni czeka. Potem przyniosem sobie jeszcze jedn
butelk i pomylaem o czym, co zapamitaem z
ksiki Johana Falkbergeta, ktr Diana mi czytaa,
kiedy miaem wink. Wszyscy pijemy w zalenoci
od pragnienia, jakie odczuwamy.
Leaem wtedy w ku z gorczk i uszami
obolaymi a po policzki, wygldaem jak ryba
rozdymka. Lekarz patrzy na termometr, mwic, e
to nic gronego, a ja rzeczywicie nie czuem, eby
co mi grozio. Dopiero na wyrane danie Diany
doktor niechtnie wymieni paskudne sowa, takie jak

meningitis i orchitis, ktre jeszcze bardziej niechtnie


przetumaczy na zapalenie opon mzgowych i
zapalenie jder. Zaraz jednak doda, e w tym
przypadku to bardzo mao prawdopodobne.
Diana robia mi zimne okady na czoo i czytaa na
gos.

Wybraa

Czwart

stra

nocn

Johana

Falkbergeta, a poniewa nie miaem adnego innego


zajcia dla mojego zagroonego zapaleniem mzgu,
uwanie

si

wsuchiwaem.

Szczegln

uwag

zwrciem na dwie rzeczy. Po pierwsze, e pastor


Sigismund tumaczy pijaka, mwic: Wszyscy
pijemy

zalenoci

od

pragnienia,

jakie

odczuwamy. Moe dlatego, e w takim pogldzie na


czowieka znajdowaem pociech dla siebie: jeli taka
jest twoja natura, to w porzdku.
Drug

rzecz

by

cytat

komentarza

Pontoppidana do katechizmu, w ktrym stwierdza, e


czowiek moe zabi dusz drugiego czowieka,
zarazi

j,

pocign

za

sob

grzech,

uniemoliwiajc jej tym samym zbawienie. W tym


znalazem mniejsz pociech. Ale myl, e miabym
zbruka anielskie skrzyda, sprawia, e nigdy nie
wtajemniczyem Diany w moje dziaania dla zdobycia
dodatkowych dochodw.
Pielgnowaa mnie przez sze dni. Sprawiao mi
to przyjemno, a zarazem niepokoio. Wiedziaem,
e ja bym dla niej tego nie zrobi, a ju na pewno,
gdyby chodzio o zwyczajn wink. W kocu ze
szczer ciekawoci spytaem j, dlaczego tak si
powica. Odpowiedziaa mi bardzo prosto:
- Poniewa ci kocham.
- Ale to tylko winka.
- Moe nigdy wicej nie bd ju miaa okazji ci
tego okaza. Przecie jeste taki zdrowy.
Zabrzmiao to jak wyrzut.
Dzie pniej rzeczywicie wstaem z ka,
poszedem na rozmow kwalifikacyjn do firmy
rekrutacyjnej,

ktra

nazywaa

si

Alfa,

owiadczyem im, e bd idiotami, jeli mnie nie


zatrudni. Wiem, dlaczego mogem im to powiedzie
z tak niezomn pewnoci siebie: nic nie pozwala
mczynie urosn ponad jego prawdziwy wzrost
bardziej ni miosne wyznanie kobiety. I bez wzgldu
na to, jak marna z niej kamczyni, zawsze jaka jego
czstka bdzie jej za to wdziczna i bdzie j
przynajmniej troch kocha.
Przyniosem sobie jedn z ksiek Diany o sztuce
i poczytaem troch o Rubensie, take ten krciutki
fragment o Polowaniu na dzika kalidoskiego.
Uwanie obejrzaem obraz. Potem odoyem ksik
i usiowaem przemyle jutrzejsz operacj na Oscars
gate, etap po etapie.
Mieszkanie w kamienicy oznaczao, rzecz jasna,
ryzyko natknicia si na ssiadw na klatce. Na
potencjalnych wiadkw, ktrzy mogli przyjrze mi
si z bliska. Ale tylko przez kilka sekund. Na razie
jeszcze niczego by nie podejrzewali, wic nie

zapamitaliby twarzy, gdybym by w kombinezonie i


otwiera sobie kluczem drzwi do mieszkania, w
ktrym trwa remont. Czego wic si baem?
Wiedziaem czego.
Podczas interview Greve czyta we mnie jak w
otwartej ksidze. Ale ile stron przeczyta? Czy to
moliwe, e zacz co podejrzewa? Bzdura.
Rozpozna technik przesuchania, ktrej sam nauczy
si w wojsku. To wszystko.
Poszedem po komrk i zadzwoniem do
Grevego, by powiedzie mu, e Diana wysza, wic
poznanie nazwiska ewentualnego eksperta, ktry
mgby potwierdzi oryginalno obrazu, musiao
zaczeka do jego powrotu z Rotterdamu. Nagrany na
sekretark gos Grevego poprosi: Please leave a
message, wic to zrobiem. Butelka po piwie bya
pusta. Zaczem si zastanawia nad whisky, ale
zrezygnowaem. Nie chciaem obudzi si rano z
bolc gow. Dobrze, wobec tego ostatnie piwo.

Byem

poowie

butelki,

kiedy

nagle

uwiadomiem sobie, co robi. Odsunem komrk


od ucha i czym prdzej si rozczyem. Przed chwil
wcisnem numer Lotte, w ksice telefonicznej
dyskretnie zapisany jako a. To a wprawiao mnie
w drenie tych kilka razy, kiedy pojawiao si na
wywietlaczu, oznajmiajc poczenie przychodzce.
Z zasady to ja dzwoniem. Otworzyem spis numerw
w aparacie, odnalazem a i wcisnem Usu.
Naprawd chcesz usun?, odparowa telefon.
Zapatrzyem

si

opcje.

tchrzliwe,

zdradzieckie Nie i w kamliwe Tak.


Wcisnem Tak. Wiedziaem, e jej numer i tak
wyry mi si w mzgu w sposb niepodlegajcy
kasowaniu. Co to oznaczao, nie wiedziaem ani nie
chciaem wiedzie. Liczyem jednak, e zblaknie.
Zblaknie i zniknie. Powinien.
Diana wrcia do domu pi minut przed pnoc.

- Co robie, kochanie? - spytaa, podchodzc do


fotela. Przysiada na podokietniku i mocno mnie
uciskaa.
- Niewiele. Przeprowadziem interview z Clasem
Greve.
- Jak poszo?
- Nadaje si idealnie, oprcz tego, e jest
cudzoziemcem. W Pathfinderze jasno oznajmili, e
chc szefa Norwega. Nawet ogosili publicznie, e
kad nacisk na norwesko w kadym ogniwie.
Trzeba wic bdzie ich przekona.
- Ale przecie ty jeste w tym najlepszy na
wiecie! - Pocaowaa mnie w czoo. - Syszaam
nawet, e ludzie mwi o twoim rekordzie.
- O jakim rekordzie?
- O czowieku, ktrego porczenie zawsze
gwarantuje stanowisko.
- Aha, o to chodzi - udaem zaskoczonego.
- Na pewno i tym razem sobie poradzisz.

- Jak si miewa Cathrine?


Diana przeczesaa palcami moje gste wosy.
- Fantastycznie. Jak zwykle. Albo jeszcze bardziej
fantastycznie ni zwykle.
- Ktrego dnia umrze ze szczcia.
Diana przyoya twarz do moich wosw i
wyszeptaa w nie:
- Wanie si dowiedziaa, e jest w ciy.
- No to przez jaki czas nie bdzie tak
fantastycznie.
- Nie wygupiaj si - mrukna. - Pie?
- Odrobin. Napijemy si za zdrowie Cathrine?
- Ja id spa. Jestem miertelnie zmczona od
gadania o caym tym szczciu. Przyjdziesz?
Leaem w sypialni przytulony do jej plecw, a
kiedy j objem, na piersi i brzuchu poczuem jej
krgosup i nagle uwiadomiem sobie co, o czym
mylaem chyba od czasu rozmowy z Grevem. e
teraz mog ju zrobi jej dziecko. e nareszcie

dotarem na ld, na pewny grunt. Teraz dziecko z


pewnoci nie zabierze mi miejsca, bo z Rubensem
wreszcie bd tym lwem, tym wadc, o ktrym
mwia Diana. Niezastpionym ywicielem. Nie
chodzio o to, by Diana wczeniej w to wtpia. To ja
wtpiem. Miaem wtpliwoci, czy zdoam by
opiekunem stada, na jakiego zasugiwaa taka kobieta
jak ona. I baem si, e dziecko mogoby j uleczy z
tej bogosawionej lepoty. Ale teraz rwnie dobrze
bdzie moga zobaczy mnie w caoci. A ju na
pewno wikszo.
W ostrym chodnym powietrzu wpadajcym przez
otwarte okno czci ciaa, ktre nie byy pod kodr,
pokryy si gsi skrk i poczuem nadchodzc
erekcj.
Ale Diana ju oddychaa rwno i gboko.
Puciem j. Obrcia si na plecy, bezpieczna i
bezbronna jak niemowl.
Ostronie wstaem z ka.

Otarz mizuko wydawa si nietknity od wczoraj,


a zwykle nie byo dnia, eby Diana nie dokonaa
takiej czy innej widocznej zmiany, nie przyniosa
wieej wody, nie postawia kolejnej wiecy albo
nowych kwiatw.
Poszedem na gr do salonu i nalaem sobie
whisky, trzydziestoletniego macallana, prezent od
zadowolonego klienta. Weszli na gied. Pod oknem
parkiet by chodny. Spojrzaem na gara skpany w
blasku ksiyca. Ove na pewno jest ju w drodze.
Otworzy sobie gara i wsidzie do samochodu, do
ktrego mia zapasowe kluczyki. Wyjmie Ev
Mudocci, woy j do teczki i pjdzie do swojego
wozu, zaparkowanego w bezpiecznej odlegoci,
dostatecznie daleko, by nikt go nie powiza z naszym
domem. Pojedzie do pasera w Gteborgu, dostarczy
obraz i wrci o wicie. Ale Eva Mudocci przestaa ju
by tak interesujca. Staa si irytujc chatur, z
ktr po prostu naleao si upora. Trzeba liczy, e

Ove przywiezie z Gteborga niez kopi Polowania


na dzika, ktr umieci pod podsufitk volvo, jeszcze
zanim wstaniemy albo zanim zrobi to ssiedzi.
Wczeniej Ove jedzi do Gteborga moim
samochodem. Nigdy nie rozmawiaem z paserem
osobicie i miaem nadziej, e oprcz Ovego ten
czowiek nie wie o nikim innym zaangaowanym w t
dziaalno. Chciaem, eby wanie tak byo. Jak
najmniej punktw stycznych. Jak najmniej osb, ktre
w jakim momencie mogyby wskaza palcem na
mnie. Przestpcw prdzej czy pniej apano,
chodzio wic o to, by dzieli mnie od nich jak
najwikszy dystans. Dlatego staraem si, eby nigdy
nie widziano mnie publicznie rozmawiajcego z
Ovem Kjikerudem, i dlatego korzystaem z budki
telefonicznej,

kiedy

musiaem

si

nim

skontaktowa. Nie chciaem, eby ktry z moich


numerw telefonw znalaz si w spisie pocze
Ovego. Dzielenie pienidzy i bardziej strategiczne

planowanie odbywao si w pooonej na odludziu


chacie w okolicach Elverum. Ove wynajmowa j od
wieniaka pustelnika, a my zawsze przyjedalimy
tam oddzielnie, kady swoim samochodem.
Wanie po drodze do tej chaty uwiadomiem
sobie, jak wiele ryzykuj, pozwalajc, by Ove
wykorzystywa mj samochd na jazdy do Gteborga.
Minem wanie stanowisko kontroli prdkoci, na
ktrym zauwayem jego starego mercedesa, czarnego
i starannie wystylizowanego 280SE, zaparkowanego
obok radiowozu policyjnego. Zdaem sobie wwczas
spraw, e Ove Kjikerud jest jednym z notorycznych
piratw drogowych, niebdcych w stanie dostosowa
si do ogranicze prdkoci. Wbiem mu do gowy, e
kiedy jedzie moim volvo, zawsze ma usuwa z
przedniej

szyby

nalepk

do

automatycznego

pobierania opat, bo przejazd przez bramki z takim


identyfikatorem jest przecie rejestrowany, a ja nie
miaem ochoty tumaczy policji, dlaczego jedziem

w jedn i drug stron drog E6 noc kilka razy w


roku. Ale kiedy minem mercedesa Ovego podczas
tamtej kontroli prdkoci w drodze do Elverum,
zrozumiaem, e najwiksze ryzyko polega na czym
innym, a mianowicie na tym, e policja zatrzyma
swojego starego znajomego, pirata drogowego Ovego
Kjikeruda, w drodze do Gteborga i zacznie si
zastanawia, co on, na mio bosk, robi w
samochodzie szanowanego, no wanie, owcy gw
Rogera Browna. I e od tej pory czekaj mnie tylko
ze wiadomoci. Bo konfrontacja Kjikeruda z
Inbauem, Reidem i Buckleyem moga mie tylko
jeden rezultat.
Wydao mi si, e w ciemnoci przy garau
dostrzegam jaki ruch. Jutro D-day. Dzie Marze,
Dzie Sdu, Dzie Przejcia do Cywila. Bo gdyby
wszystko poszo wedug planu, byby to ostatni skok.
Dotarbym do celu. Wolny. Bybym tym, ktremu si
powiodo.

W dole miasto migotao obietnicami.


Lotte odebraa po pitym sygnale.
- Roger?
Delikatnie, ostronie. Jakby to ona mnie obudzia,
a nie odwrotnie.
Odoyem suchawk.
I jednym ykiem oprniem szklank z whisky.

8 G11SUS4
Obudziem si z potwornym blem gowy.
Uniosem si na okciach i zobaczyem zgrabny,
okryty

majteczkami,

wypity

tyek

Diany.

Przeszukiwaa torebk i kieszenie ubrania, ktre


nosia wczoraj.
- Szukasz czego? - spytaem.
- Dzie dobry, kochanie - odpowiedziaa, ale
syszaem, e wcale nie jest dobry. I w peni si z ni
zgadzaem.

Z trudem podniosem si z ka i poszedem do


azienki. Przejrzaem si w lustrze i wiedziaem, e
reszta dnia powinna by lepsza. e bdzie lepsza.
Musiaa. Odkrciem prysznic i wszedem pod
lodowate strugi wody. Syszaem, e Diana cicho
klnie w sypialni.
- And it's gonna be... - zawyem w czystym
sprzeciwie - PERFECT!
- Wychodz! - zawoaa Diana. - Kocham ci.
- A ja ciebie! - odkrzyknem, ale nie wiem, czy
zdya mnie usysze, bo w tym momencie trzasny
drzwi.
O dziesitej siedziaem w biurze i prbowaem si
skoncentrowa. Miaem wraenie, e moja gowa
zmienia si w przezroczyst pulsujc kijank.
Zauwayem, e Ferdinand od kilku minut porusza
ustami, formuujc, jak przypuszczaem, interesujce
w rnym stopniu sowa. I nagle, chocia usta wci

byy otwarte, przesta nimi porusza i zamiast tego


patrzy na mnie z min, ktr odczytaem jako
wyczekujc.
- Powtrz pytanie - powiedziaem.
- Mwi, e zgadzam si wzi drugie interview z
Grevem

klientem,

ale

musisz

mi

najpierw

opowiedzie troch o Pathfinderze. Przecie ja nic o


nich nie wiem. Wyjd na blondynk!
Gos przeszed w nieunikniony falset.
Westchnem.
- Produkuj malusiekie, prawie niewidoczne
nadajniki, ktre mona umocowa na jakiej osobie, a
potem

odnale

za

pomoc

odbiornika

podczonego do najbardziej zaawansowanego na


wiecie systemu GPS. Priorytetowa obsuga przez
satelity, ktrych s wspwacicielami, i tak dalej.
Technologia epokowa, zatem akomy ksek do
wykupienia. Przeczytaj raport roczny. Co jeszcze?

- Ju go czytaem. Wszystko, co dotyczy


produktw, jest cile tajne. A co z tym, e Clas
Greve jest cudzoziemcem? Jak mam skoni tego
klienta nacjonalist, eby to przekn?
- Tym nie zawracaj sobie gowy, wezm to na
siebie. Nie przejmuj si tak, Ferdy.
- Ferdy?
- Owszem. Troch si nad tym zastanawiaem.
Ferdinand jest za dugie. W porzdku?
Patrzy na mnie z niedowierzaniem.
- Ferdy?
- Oczywicie nie przy klientach - umiechnem
si szeroko i poczuem, e bl gowy ju mi troch
przechodzi. - Skoczylimy, Ferdy?
Skoczylimy.
Do lunchu ykaem paralgin i patrzyem na
zegarek.
Podczas przerwy na lunch poszedem do jubilera
vis--vis Sushi & Coffee.

- Te - owiadczyem, wskazujc na brylantowe


kolczyki na wystawie.
Miaem

pokrycie

na

karcie.

Ledwie.

Ale

ciemnoczerwony zamsz pudeka by delikatny jak


skra szczeniaka.
Po lunchu dalej ykaem paralgin i patrzyem na
zegarek.
Dokadnie o pitej zaparkowaem na chodniku
przy Inkognitogata. Ze znalezieniem miejsca nie
miaem kopotw; i ci, ktrzy tu pracowali, i ci,
ktrzy tu mieszkali, najwyraniej byli w drodze do
domu. Akurat spad deszcz. Podeszwy butw cmokay
po asfalcie. Teczka wydawaa si lekka. Kopia bya
redniej jakoci i oczywicie mocno przepacona,
kosztowaa a pitnacie tysicy koron. Ale to akurat
miao w tej chwili mae znaczenie.
Jeli w Oslo istnieje modna ulica, to jest ni
Oscars gate. Kamienice to mieszanina rozmaitych

stylw architektonicznych, gwnie neorenesans.


Fasady z neogotyckimi wzorami, frontowe ogrdki.
To tutaj w kocu dziewitnastego wieku mieszkali
dyrektorzy i wysi urzdnicy pastwowi.
Z naprzeciwka nadszed w moj stron mczyzna
z pudem na smyczy. Tu, w centrum, nie byo psw
myliwskich.

Mczyzna

patrzy

przeze

mnie.

Centrum.
Podszedem pod numer trzydzieci pi. Wedug
informacji w Internecie bya to kamienica w stylu
redniowiecza w ujciu hanowerskim. Bardziej
zainteresowaa

mnie

informacja,

ambasada

Hiszpanii ju si tu nie mieci, mogem wic liczy na


brak irytujcych kamer. Kamienica powitaa mnie w
milczeniu ciemnymi oknami, przed ni nie byo
nikogo. Klucz, ktry dostaem od Ovego, mia
pasowa zarwno do bramy, jak i do drzwi do
mieszkania. Z bram przynajmniej si zgadzao.
Szybko wszedem po schodach. Zdecydowanie. Nie

ciko i nie lekko. Jak osoba, ktra wie, dokd idzie, i


nie ma nic do ukrycia. Klucz trzymaem w pogotowiu,
ebym nie musia przeszukiwa kieszeni przed
drzwiami do mieszkania. Takie rzeczy sycha w
starej akustycznej kamienicy.
Trzecie pitro. adnego nazwiska na drzwiach, ale
wiedziaem, e to tutaj. Dwuskrzydowe drzwi z
mtnym szkem. Nie byem tak spokojny, jak sobie
wyobraaem, bo serce tuko mi si o ebra i nie
trafiem w dziurk od klucza. Ove powiedzia mi
kiedy, e pierwsz rzecz, ktr si traci, gdy
czowiek czuje strach, jest motoryka maa. Przeczyta
to w jakiej ksice o walce wrcz. Podobna znika
zdolno zaadowania pistoletu, kiedy czowiek staje
naprzeciwko innej broni. Jednak za drug prb klucz
trafi w dziurk. I obrci si bezszelestnie, gadko i
idealnie. Nacisnem klamk i pocignem drzwi do
siebie. Pchnem. Ale nie chciay si otworzy.
Jeszcze raz pocignem. Jasna cholera! Czy Greve

zamontowa dodatkowy zamek? Czyby wszystkie


moje marzenia i plany legy w gruzach z powodu
jakiego pieprzonego dodatkowego zamka? Z caej
siy pocignem za drzwi, bliski paniki. Oderway si
od futryny z trzaskiem, szko zadrgao w oprawie, a
jego dzwonienie echem roznioso si po klatce.
Wsunem si do rodka, zamknem za sob i
wypuciem powietrze. Myl, ktra przysza mi do
gowy wczoraj wieczorem, nagle wydaa mi si
idiotyczna. Czy nie bdzie mi brakowao tego
napicia, do ktrego tak si przyzwyczaiem?
Przy wdechu nos, usta i puca wypeniy si
rozpuszczalnikiem, farbami lateksowymi, lakierem i
klejem.
Daem krok nad wiadrami z farb i rolkami tapety
w przedpokoju, ruszyem w gb mieszkania. Szary
papier na dbowym mozaikowym parkiecie, boazeria
do wysokoci piersi, py, stare okna najwyraniej do

wymiany. Cignce si w amfiladzie pokoje wielkoci


nieduych sal balowych.
Na wp ukoczon kuchni odnalazem za
rodkowym salonem. Surowe linie, metal i lite
drewno.

Bez

wtpienia

drogie.

Obstawiaem

Poggenpohl. Wszedem do subwki i zobaczyem


drzwi za pkami. Dopuszczaem myl, e mog by
zamknite na klucz, ale wiedziaem, e w mieszkaniu
znajd narzdzia, za pomoc ktrych je wywa.
Nie byo to konieczne. Zawiasy jkny cicho,
ostrzegawczo, kiedy drzwi si otworzyy.
Wszedem do ciemnego pustego podunego
pokoju,

spod

kombinezonu

wyjem

latark

powiodem bladotym snopem wiata po cianach.


Wisiay tu cztery obrazy. Trzy z nich byy mi
nieznane. Czwarty rozpoznaem.
Stanem naprzeciwko niego i poczuem t sam
sucho w ustach, co wtedy, gdy Greve poda mi tytu
obrazu.

Polowanie na dzika kalidoskiego.


Spod liczcych blisko czterysta lat warstw farby
zdawao si bi wiato. Wraz z cieniami nadawao
scenie z polowania zarysu i ksztatu. Tego, co - jak
wyjania mi Diana - nazywa si clair obscur. Obraz
oddziaywa niemal fizycznie. Posiada magnetyzm
wcigajcy widza do rodka. Przypominao to
spotkanie z charyzmatyczn osob, ktr wczeniej
znao si jedynie z fotografii i opisw. Nie byem
przygotowany na takie pikno. Rozpoznaem kolory z
modszych

synniejszych

przedstawiajcych

sceny

obrazw

Rubensa

polowania,

ktre

widziaem w albumach Diany - Polowanie na lwy,


Polowanie na hipopotamy i krokodyle, Polowanie na
tygrysy. W ksice, ktr czytaem wczoraj, napisano,
e to pierwsza scena z polowania namalowana przez
Rubensa, punkt wyjcia do jego pniejszych
arcydzie. Dzik kalidoski zosta zesany przez
bogini Artemid, aby poera ludzi i niszczy

Kalidon w zemcie za to, e jako bogini zostaa


zapomniana przez ludzi. Olbrzymie zwierz zabi
najlepszy myliwy Kalidonu, czowiek, Meleager.
Wpatrywaem si w nagie muskularne ciao Meleagra,
w

pen

nienawici

twarz,

ktra

kogo

mi

przypominaa, we wczni wbijajc si w bok bestii.


Jakie to dramatyczne, a jednak pene naboestwa.
Nagie, a zarazem tajemnicze. Takie proste. I takie
cenne.
Zdjem obraz ze ciany, zaniosem go do kuchni i
pooyem na blacie. Stara rama, tak jak si tego
spodziewaem, miaa na odwrocie drug ram, na
ktr nacignite byo ptno. Wydobyem jedyne
dwa narzdzia, ktre ze sob przyniosem i ktrych
potrzebowaem. Szydo i obcgi. Obciem wikszo
gwodzikw, wycignem te, ktre zamierzaem
wykorzysta po raz drugi, i zdjem lun ram, a
szyda uyem do wyjcia sztyftw. Szo mi mniej
sprawnie ni zazwyczaj. Moe Ove mia jednak racj

z t ma motoryk. Ale dwadziecia minut pniej


kopia bya ju w ramie, a orygina w teczce.
Odwiesiem obraz na miejsce. Zamknem drzwi,
sprawdziem, czy nie pozostay adne lady, i
wyszedem z kuchni, mocno ciskajc teczk w
spoconej doni.
Kiedy przechodziem przez rodkowy salon,
zerknem za okno i dostrzegem na poy ogoocon z
lici koron drzewa. Zatrzymaem si. arzce si
czerwieni licie, ktre jeszcze si trzymay na
gaziach, sprawiay, e drzewo zdawao si pon w
ukonych promieniach soca sczcych si zza
chmur. Rubens. Kolory. To byy jego kolory.
Magiczna chwila. Moment

triumfu.

Chwila

przemiany. Chwila, podczas ktrej czowiek widzi


wszystko tak wyranie, e decyzje, ktre wczeniej
wydaway si trudne, naraz okazuj si oczywiste.
Chciaem by ojcem. Zaplanowaem, e powiem jej to
dopiero wieczorem, ale nagle poczuem, e wanie

teraz jest ten waciwy moment. Teraz, tutaj. Z


Rubensem pod pach, naprzeciwko tego piknego
majestatycznego drzewa. To bya chwila, ktr
naleao odla w brzie. Wieczne wspomnienie,
wsplne dla mnie i dla Diany, po ktre bdziemy
siga w deszczowe dni. Decyzja, ktr ona,
nieskalana,

uzna

za

podjt

przypywie

jasnowidzenia, bez adnej innej przyczyny oprcz


mioci do niej i naszego przyszego dziecka. Tylko
ja, lew, gowa rodziny, bd zna mroczn tajemnic:
e gardo zebry zostao przegryzione po ataku od tyu.
Ze

ziemia

pooyem

bya

zdobycz

niewinitkami.
potwierdzi.

zakrwawiona,

Tak,

jeszcze

zanim

przed

moimi

czystymi

nasz

mio

naleao

telefon,

zdjem

Wycignem

rkawiczk i wybraem numer na jej komrk od


Prady. Czekajc na poczenie, prbowaem uoy
sobie w gowie odpowiednie zdanie. Najdrosza,

chc ci da dziecko albo Moja najdrosza, pozwl,


e ci dam....
Zabrzmia akord G11sus4 Johna Lennona.
It's been a hard day's night... To prawda, to
prawda, umiechnem si uradowany.
I nagle zrozumiaem.
Uwiadomiem sobie, e to usyszaem.
e co byo zupenie nie tak.
Opuciem telefon.
I

rzeczywicie

daleka,

ale

wyranie

usyszaem, e The Beatles zaczli gra A Hard Day's


Night. Jej dzwonek.
Nogi miaem jak przycementowane do szarego
papieru na pododze.
W kocu zaczy si porusza w stron tego
dwiku, a serce walio ciko jak koty.
Dwik dobiega zza drzwi uchylonych na
korytarz w gbi salonu.
Otworzyem te drzwi. Sypialnia.

ko na rodku pokoju byo zacielone, ale


najwyraniej go uywano. Od strony ng leaa
walizka, a przy niej stao krzeso, przez ktrego
oparcie przewieszono kilka ubra. Na wieszaku w
otwartej szafie wisia garnitur. Ten sam garnitur, ktry
Clas Greve nosi podczas interview. Lennon i
McCartney piewali gdzie na dwa gosy z tak
energi, jakiej nigdy ju nie mieli odnale na
pniejszych pytach. Rozejrzaem si. Uklknem.
Nachyliem si. I wtedy go zobaczyem. Telefon od
Prady. Pod kiem. Musia si jej wylizgn z
kieszeni spodni. Prawdopodobnie wtedy, kiedy on je z
niej ciga. A ona zauwaya, e go zgubia,
dopiero... dopiero...
Przed oczami stan mi jej kuszcy tyeczek dzi
rano. Wcieke poszukiwania w ubraniu i w torebce.
Wstaem. Prawdopodobnie za szybko, bo pokj
zacz wirowa. Oparem si o cian.
Wczya si sekretarka i wierkajcy gos.

- Cze, tu Diana. Nie mog teraz odebra


telefonu...
Rzeczywicie.
- Ale wiesz, co masz robi...
Tak. Jakie miejsce w mzgu zarejestrowao, e
oparem si o cian rk bez rkawiczki, dlatego
musz pamita, eby j wytrze.
- ycz ci miego dnia.
Z tym mogo by ju znacznie trudniej.
Piip.
Cz III
DRUGIE INTERVIEW

9 DRUGIE INTERVIEW
Mj ojciec Ian Brown by gorliwym, ale niezbyt
dobrym szachist. Gra nauczy si od swojego ojca,
kiedy mia pi lat. Czyta ksiki o szachach i

studiowa klasyczne partie. Mimo to zapozna mnie z


zasadami gry dopiero, kiedy skoczyem czternacie
lat, a najlepsze lata na nauk ju miny. Miaem
jednak gow do szachw i w wieku lat szesnastu
pokonaem go po raz pierwszy. Umiechn si wtedy,
jakby by ze mnie dumny, ale wiem, e tego
nienawidzi. Na nowo rozstawi figury i zaczlimy
rewan. Jak zwykle graem biaymi. Wmwi mi, e
mam przez to fory. Po kilku ruchach przeprosi i
wyszed do kuchni. Wiedziaem, e po to, by
pocign z butelki yk ginu. Zamieniem w tym
czasie dwa pionki, ale on si nie zorientowa. Cztery
ruchy pniej siedzia z otwartymi ustami i patrzy na
moj

bia

krlow

stojc

naprzeciwko

jego

czarnego krla. Widzia, e w nastpnym ruchu


dostanie mata. Wyglda tak komicznie, e nie
mogem si powstrzyma i wybuchnem miechem.
Poznaem po jego minie, e zrozumia, co si stao.
Podnis si wtedy i zwali wszystkie figury z

szachownicy, potem zamierzy si na mnie. Kolana


si pode mn ugity, upadem, bardziej ze strachu ni
od siy ciosu. Nigdy wczeniej mnie tak nie uderzy.
- Przestawie pionki! - sykn. - Mojemu synowi
nie wolno oszukiwa!
Czuem w ustach smak krwi. Biaa krlowa leaa
na pododze tu przede mn. Miaa utrcony kawaek
korony. Nienawi palia mnie w gardle i w piersi jak
. Podniosem zniszczon krlow i postawiem j
na szachownicy. Pniej kolejne figury, jedn po
drugiej. Ustawiem pionki dokadnie tak, jak stay
wczeniej.
- Twj ruch, tato.
Bo wanie to robi gracz ogarnity najzimniejsz
nienawici,

kiedy

wygrywa,

przeciwnik

nieoczekiwanie uderza go w twarz, trafia w miejsce,


ktre boli, odkrywa jego strach. Nie traci panowania
nad szachownic, tylko ukrywa lk i trzyma si planu.

Oddycha, rekonstruuje, kontynuuje gr, inkasuje


zwycistwo. Wychodzi bez triumfalnych gestw.
Siedziaem przy kocu stou i widziaem, jak usta
Clasa Greve si poruszaj. Widziaem, jak jego
policzki napinaj si i rozluniaj, formuujc sowa
najwyraniej zrozumiae dla Ferdinanda i dwch
przedstawicieli Pathfindera. W kadym razie wszyscy
trzej z zadowoleniem kiwali gowami. Jake ja
nienawidziem tych ust! Tych szarorowych dzise,
tych zbw mocnych jak nagrobki, nawet samego
ksztatu tego ohydnego otworu w ciele, prostej
szczeliny z dwoma uniesionymi w gr kcikami
zapowiadajcymi umiech. Taki sam wygrawerowany
umiech jak ten, ktrym Bjrn Borg oczarowa wiat,
a ktrym teraz Clas Greve uwodzi swego przyszego
pracodawc,

Pathfindera.

Ale

najbardziej

nienawidziem jego warg, tych warg, ktre dotykay


ust mojej ony, skry mojej ony, a najpewniej
rwnie jasnorowych brodawek i z ca pewnoci

wilgotnej, szeroko otwartej pci. Wydao mi si, e w


pkniciu misistej dolnej wargi dostrzegam jasny
wos onowy.
Siedziaem w milczeniu ju od blisko p godziny,
podczas gdy Ferdinand z debilnym zaangaowaniem
zadawa idiotyczne pytania z testu na osobowo,
jakby sam je wymyli.
Clas Greve na pocztku tej rozmowy zwraca si
do mnie, z czasem jednak zrozumia, e jestem tu
tylko

roli

niezapowiedzianego

biernego

obserwatora, a jego zadanie na dzisiaj polega na


zbawianiu za pomoc Ewangelii wedug Grevego
pozostaych trzech. Regularnie jednak sa mi
przelotne pytajce spojrzenia, jakby chcia si dowiedzie, jaka jest moja rola.
Po pewnym czasie przedstawiciele Pathfindera,
prezes zarzdu i rzecznik prasowy, zaczli zadawa
wasne pytania, ktre, rzecz jasna, dotyczyy jego
pracy dla HOTE. A Greve opowiedzia, jak on i

HOTE

walczyli

opracowanie

TRACE,

przypominajcego lakier pynu czy te elu, ktry


zawiera okoo stu miniaturowych nadajnikw na
mililitr.

Przezroczysty

lakier,

ktrym

mona

posmarowa kady obiekt, mia t zalet, e by


prawie niewidzialny. Podobnie jak zwyky lakier
przylega do obiektu na tyle silnie, e nie dao si go
pozby bez uycia skrobaczki. Wad nadajnikw by
ich niewielki rozmiar. Nie potrafiy przez to wysya
dostatecznie silnych sygnaw, ktre przebiyby si
przez substancj gciejsz ni powietrze, gdyby je
otoczya. Tak na przykad jak woda, ld, boto czy
ekstremalnie gruba pokrywa pyu, jaka moe osi
na pojazdach uywanych w warunkach wojny na
pustyni.
Natomiast ciany, nawet z grubego muru, nie
stanowiy adnego problemu.
- Dowiadczylimy sytuacji, w ktrych onierze z
zamocowanymi

TRACE

znikali

naszych

odbiornikw, kiedy si dostatecznie zabrudzili powiedzia Greve. - Brakowao nam technologii


pozwalajcej na to, by mikroskopijne nadajniki
zyskay dostateczn moc.
- Za to Pathfinder j ma - stwierdzi prezes
zarzdu,

pidziesicioletni

mczyzna

rzedniejcymi wosami, ktry od czasu do czasu


porusza karkiem, jakby si ba, e mu zesztywnieje,
albo jakby pokn co duego, czego nie by w stanie
przekn

do

koca.

Domylaem

si,

to

mimowolny skurcz spowodowany chorob mini z


rodzaju tych, ktre mog si zakoczy tylko w jeden
sposb. -Ale nie mamy technologii TRACE.
- Pod wzgldem technologicznym HOTE i
Pathfinder byyby idealnym maestwem.
- Ot to - rzuci ostro prezes. - Z Pathfinderem w
roli niepracujcej gospodyni domowej, otrzymujcej
kilka ndznych groszy Z pensji ma.
Greve si rozemia.

- Suszna uwaga. Poza tym technologia HOTE jest


atwiejsza do przystosowania dla Pathfindera ni
odwrotnie. Dlatego uwaam, e dla Pathfindera jest
tylko jedna droga. A mianowicie podr na wasn
rk.
Zobaczyem,

przedstawiciele

Pathfindera

wymieniaj spojrzenia.
- Bez wzgldu na wszystko paskie CV jest
imponujce, panie Greve - powiedzia prezes. - Ale
nam, w Pathfinderze, chodzi o to, eby nasz dyrektor
administracyjny zosta u nas na dugo, eby by... Jak
wy to nazywacie w jzyku firm rekrutacyjnych?
- Chopem - pospieszy z wyjanieniem Ferdinand.
- No wanie, chopem. Nieze okrelenie. A wic
kim, kto doglda wszystkiego, co ju ma, i buduje
dalej krok po kroku. Kto jest cierpliwy i wytrzymay.
A paska kartoteka jest... hm... spektakularna i
dramatyczna. Nie wynika z niej jednak, by cechoway

pana wytrzymao i upr, niezbdne u szefa, ktrego


szukamy.
Clas Greve z powan min wysucha prezesa
zarzdu, a teraz kiwn gow.
-

Po

pierwsze,

chciabym

powiedzie,

podzielam paski pogld na to, e wanie takiego


szefa powinien szuka Pathfinder. Po drugie, nie
okazywabym

zainteresowania

gdybym

uwaa,

nie

tym

jestem

wyzwaniem,
odpowiednim

czowiekiem na to stanowisko.
- A jest pan? - wydusi z siebie ostronie drugi
przedstawiciel Pathfindera, delikatny typ, ktrego,
jeszcze zanim si przedstawi, sam zaklasyfikowaem
jako rzecznika prasowego. Sporo ich zatrudniem.
Clas

Greve

si

umiechn.

Serdecznym

umiechem, ktry nie tylko zmikczy jego kamienn


twarz, lecz totalnie j odmieni. Miaem ju okazj
kilkakrotnie

zaobserwowa

jego

sztuczk

pokazujc, e moe te by skonnym do artw

urwisem. Odnosia ten sam skutek, co kontakt


fizyczny zalecany przez Inbaua, Reida i Buckleya,
intymna czynno, okazanie zaufania, owiadczenie:
Teraz si odsaniam.
- Opowiem panom pewn histori - powiedzia
Greve, nie przestajc si umiecha. - wiadczy ona o
czym, do czego moim zdaniem trudno si przyzna.
A mianowicie, jak bardzo nie umiem przegrywa.
Zaliczam si do tych, ktrzy si zoszcz, kiedy
przegraj choby w ora i reszk.
Lekki miech pozostaych.
- Ale mam nadziej, e historia ta mwi te co o
moim uporze i wytrzymaoci - cign. - Bdc w
BBE, cigaem kiedy niewiele znaczcego przestpc
narkotykowego w Surinamie.
Zauwayem,

przedstawiciele

Pathfindera

mimowolnie odrobin si pochylaj. Ferdinand dola


kawy, jednoczenie posyajc mi pewny zwycistwa
umiech.

Usta Clasa Greve dalej si poruszay, wysuway


si do przodu, wgryzay si tam, gdzie nie miay
prawa by. Czy ona krzyczaa? Oczywicie, e
krzyczaa. Nie potrafia si powstrzyma. Bya tak
atw ofiar swego podania. Kiedy si kochalimy
pierwszy raz, mylaem o rzebie Berniniego w
kaplicy Cornaro. Ekstaza witej Teresy. Czciowo
skojarzyy mi si z ni rozchylone usta Diany,
cierpicy, niemal bolesny wyraz twarzy, nabrzmiaa
ya i zmarszczka skupienia na czole. Rwnie
dlatego, e Diana krzyczaa, a zawsze mylaem, e
ogarnita ekstaz wita karmelitanka Berniniego
krzyczy, gdy anio wycign strza z jej piersi i
zamierza wbi j ponownie. W kadym razie ja tak to
widz.

Wejcie-wyjcie-wejcie.

Obraz

boskiej

penetracji. Pieprzenie w najbardziej wysublimowanej


formie, ale wci bez wtpienia pieprzenie. Tyle e
nawet wita nie potrafia krzycze tak jak Diana.
Krzyk Diany by bolesn rozkosz, ostrzem strzay

wbijajcej si w bbenki uszu, od ktrej ciarki


przechodziy po caym ciele. Peen skargi trwajcy
krzyk, ton, ktry ledwie si wznosi i opada, niczym
model samolotu. Tak przenikliwy, e po pierwszym
miosnym akcie obudziem si z szumem w uszach, a
po trzech tygodniach kochania si wydawao mi si,
e odczuwam pierwsze symptomy tinnitus, sysz
nieprzerwany szum wodospadu, jeli nie na rzece, to
przynajmniej na strumieniu, ktremu akompaniowa
narastajcy i cichncy dwik fujarki.
Raz wyraziem zaniepokojenie o swj such,
oczywicie artem, ale Diana wcale nie potraktowaa
tego z humorem. Przeciwnie, przerazia si i prawie
rozpakaa. A kiedy si kochalimy nastpnym razem,
poczuem jej mikkie donie na uszach, co w
pierwszej

chwili

wziem

za

do

niezwyk

pieszczot. Gdy jednak si zorientowaem, e


ukadaj si w dwie miseczki, tworzc par ciepych
nausznikw, zrozumiaem, jaki to przejaw mioci.

Efekt by ograniczony czysto sonicznie, bo krzyk


wci wwierca si w kor mzgow, lecz tym
bardziej emocjonalny. Nie mam oczu na mokrym
miejscu, lecz gdy to sobie uwiadomiem, zaczem
szlocha jak dziecko. Prawdopodobnie czuem, e
nikt nigdy nie bdzie kocha mnie tak mocno jak ta
kobieta.
Kiedy wic teraz patrzyem na Clasa Greve ze
wiadomoci, e ona krzyczaa rwnie w jego
objciach, staraem si nie myle o pytaniu
wynikajcym z poprzedniego, ale tak samo jak Diana,
ja rwnie nie umiaem si powstrzyma: czy jemu
te zasaniaa uszy?
- lad wid przez gst dungl i mokrada mwi Clas Greve. - Codziennie osiem godzin
marszu, a mimo to wci pozostawalimy w tyle.
Zawsze odrobin spnieni. Moi towarzysze odpadali
jeden po drugim. Gorczka, dyzenteria, ukszenia
wy albo po prostu wyczerpanie. Facet, jak ju

mwiem, niewiele si liczy, ale dungla zjada


rozum. Byem najmodszy, a mimo to wanie mnie w
kocu oddano dowodzenie. I maczet.
Diana i Greve. Kiedy po powrocie z mieszkania
Grevego zaparkowaem volvo w garau, przez chwil
rozwaaem, czy nie opuci szyby przy wczonym
silniku i nie wdycha dwutlenku, tlenku wgla czy co
tam si wdycha. To podobno cakiem przyjemna
mier.
- Po szedziesiciu trzech dniach marszu,
pokonawszy

trzysta

dwadziecia

kilometrw

najtrudniejszego terenu, jaki mona sobie wyobrazi,


nasza grupa pocigowa zostaa zredukowana do mnie
i modego chopaka z Groningen, ktry by za gupi
na to, by oszale. Nawizaem kontakt z kwater
gwn i samolotem przysano nam niether terriera.
Znacie t ras? Nie? Aha. To najlepszy na wiecie
pies tropicy, w dodatku bezgranicznie lojalny,
atakuje wszystko, co mu si wskae, bez wzgldu na

rozmiar.

Przyjaciel

na

cae

ycie,

dosownie.

Helikopter zrzuci psa, modego, mia troch ponad


rok, w samym rodku dungli na ogromnym obszarze
Sipaliwini, gdzie zrzucaj te kokain. Okazao si
jednak, e miejsce zrzutu jest odlege od naszej
kryjwki o dziesi kilometrw. Cudem byoby, gdyby pies zdoa nas wytropi. Ale przede wszystkim,
gdyby zdoa przey bodaj dzie w dungli.
Odnalezienie nas zajo mu dwie godziny.
Greve odchyli si na krzele. Mia teraz pen
kontrol.
-

Nazwaem

go

Sidewinder,

od

nazwy

naprowadzanej termicznie rakiety, wiecie, o czym


mwi? Pokochaem tego psa, dlatego do dzisiaj mam
niether terriera. Odebraem go wczoraj z Holandii. To,
prawd mwic, wnuk Sidewindera.
Kiedy wieczorem po wamaniu u Grevego
wrciem do domu, Diana siedziaa w salonie i
ogldaa telewizj. Nadawali konferencj prasow z

komisarzem Bredem Sperre, ledwie widocznym zza


lasu

mikrofonw.

Mwi

zabjstwie.

wyjanionym zabjstwie. Brzmiao to tak, jakby sam


je wyjani. Gos Sperrego by po msku chropowaty,
brzmia troch jak w radiu, z kosmicznym szumem w
tle, przerywany ziarenkami dropouts, jak maszyna do
pisania ze zniszczon czcionk, ktrej na papierze
mona si jedynie domyla. Spawca zostanie ju-ro
a-esz-owany. Inne py-ania? Z jego wymowy usunite
zostay wszelkie lady dialektu ze wschodnich
dzielnic, ale wedug Google Sperre przez osiem lat
gra w koszykwk w klubie Ammerud. Wysz
Szko Policyjn ukoczy z drugim wynikiem na
roku. W wywiadzie dla jakiego kobiecego tygodnika
odmwi odpowiedzi na pytanie, czy jest z kim
blisko

zwizany,

tumaczc

si

wzgldami

zawodowymi. Ewentualna dziewczyna mogaby bowiem mimo woli skupi na sobie zainteresowanie
zarwno mediw, jak i tych elementw, ktrych

ciganiem si zajmowa. Ale na zdjciach na


rozkadwce w tym samym tygodniku - rozpita
prawie do pasa koszula, pprzymknite oczy,
tajemniczy umieszek - nic nie wskazywao na to, by
taka dziewczyna istniaa.
Stanem za fotelem Diany.
- Przeszed do KRIPOS2 - powiedziaa. - Zajmuje
si zabjstwami itepe.
Oczywicie wiedziaem o tym, bo co tydzie
sprawdzaem Bredego Sperre w Google, eby
przekona si, co robi i czy wypowiada si dla prasy
na temat pocigu za szajk kradnc dziea sztuki.
Poza tym staraem si o niego wypytywa, kiedy
nadarzaa si okazja. Oslo nie jest przecie duym
miastem. Wiedziaem rne rzeczy.
- Pewnie aujesz - rzuciem lekko. - Ju nie
przyjdzie do twojej galerii.
2

KRIPOS - Kriminalpolitisentralen, Centrala Policji Kryminalnej (przyp.


tum.).

Umiechna si i zadzierajc gow, popatrzya


na mnie, a ja gow opuciem i te si umiechnem.
Nasze twarze byy odwrcone w stosunku do siebie.
Przez moment pomylaem, e to z Grevem si nie
zdarzyo, e po prostu namalowaem to sobie zbyt
ywymi barwami, tak jak wikszo ludzi stara si
regularnie

wyobraa

sobie

najgorsze

moliwe

zdarzenia, choby po to, by si dowiedzie, jakie to


uczucie i czy w ogle da si z nim y. I jakby na
potwierdzenie, e to by tylko sen, powiedziaem, e
zmieniem zdanie. e jednak ona miaa racj i
powinnimy zarezerwowa ten wyjazd do Tokio w
grudniu. Diana jednak popatrzya na mnie zaskoczona
i owiadczya, e przecie nie moe zamkn galerii
tu przed witami, kiedy jest najwikszy ruch. Poza
tym nikt nie jedzi do Tokio w grudniu, bo wtedy jest
tam lodowato. Spytaem tylko, co wobec tego sdzi o
wionie, i zaproponowaem, e zamwi bilety, ale
ona stwierdzia, e to plany troch na wyrost. Czy nie

moglibymy wstrzyma si z decyzj? Oczywicie,


odpowiedziaem i owiadczyem, e id si pooy,
bo jestem bardzo zmczony.
Kiedy zszedem na d, zajrzaem do pokoju
dziecinnego. Podszedem do figurki mizuko jiz i
uklknem. Otarzyk wci by nietknity. Plany na
wyrost. Zobaczymy, co bdzie. Wyjem wic z
kieszeni malutkie czerwone pudeeczko, musnem
palcami jego gadk powierzchni i umieciem je
przy malekim kamiennym Buddzie strzegcym
naszego wodnego dziecka.
- Dwa dni pniej znalelimy przemytnika
narkotykw

w nieduej

wiosce. Ukrywaa go

modziuteka cudzoziemka, jak si pniej okazao,


jego dziewczyna. Ci ludzie zazwyczaj angauj takie
niewinnie wygldajce dziewczta, wykorzystuj je
jako kurierki, dopki nie zostan zatrzymane na cle i
nie dostan doywocia. Mino szedziesit pi dni
od rozpoczcia pocigu. - Clas Greve odetchn. -

Jeli o mnie chodzi, to mogo ich by jeszcze drugie


szedziesit pi.
Cisz, ktra zapada, przerwa w kocu rzecznik
prasowy.
- Aresztowalicie tego czowieka?
- Nie tylko jego. On i ta dziewczyna podali nam
do informacji, ebymy mogli pniej aresztowa
dwudziestu trzech jego kompanw.
- A jak... - zacz prezes zarzdu. - Jak si
zatrzymuje takiego... hm... desperado?
- W tym wypadku byo to zupenie pozbawione
dramatyzmu. - Clas Greve zaoy rce za gow. - Do
Surinamu

te

dotaro

rwnouprawnienie.

momencie naszego ataku caa bro tego faceta leaa


na kuchennym stole, a on sam pomaga dziewczynie
zemle miso maszynk.
Prezes

zarzdu

rozemia

si,

spojrza

na

rzecznika prasowego, ktry posusznie zawtrowa


mu urywanym i nieco ostroniejszym miechem. Do

chru doczy trzeci gos - piskliwy chichot


Ferdinanda. Przygldaem si tym czterem twarzom,
mylc o tym, e bardzo chciabym akurat w tej
chwili mie na podordziu rczny granat.
Kiedy Ferdinand zakoczy interview, wziem
odprowadzenie Clasa Greve na siebie, a pozostaa
trjka zrobia sobie przerw przed podsumowaniem.
Poszedem razem z Grevem do windy i wcisnem
guzik.
-

Przekonujce

powiedziaem,

skadajc

opuszczone donie i wpatrujc si w ekranik z


numerami piter. - Odnosisz wielkie sukcesy swoj
sztuk uwodzenia.
-

Uwodzenia?

Zakadam,

nie

uznajesz

zachwalania siebie za nieuczciwe, Roger?


- Ale skd. Na twoim miejscu postpibym tak
samo.
- Dzikuj. Kiedy napiszesz rekomendacj?

- Dzi wieczorem.
- To dobrze.
Drzwi

windy

si

otworzyy,

wsiedlimy,

stanlimy i czekalimy.
- Zastanawiaem si tylko nad jednym - zaczem.
- Ten czowiek, ktrego tropilicie...
- Tak?
- To nie bya przypadkiem ta sama osoba, ktra
torturowaa ci w piwnicy?
Greve si umiechn.
- Jak na to wpade?
- Po prostu odgadem. - Drzwi windy si zasuny.
- I poprzestae na jego aresztowaniu?
Greve unis brew.
Wzruszyem ramionami. Winda ruszya.
- Plan by taki, eby go zabi - powiedzia Greve.
- A do tego stopnia miae za co si zemci?
- Tak.

- A jak si odpowiada za zabjstwo w armii


holenderskiej?
- Trzeba si postara, eby nie zostao odkryte.
Kurara.
- Kurara? Trucizna? Ta, ktr zatruwa si strzay?
- Tego uywaj owcy gw w naszej czci
wiata.
Przypuszczam, e dwuznaczno bya zamierzona.
- Roztwr kurary w gumowej pieczce wielkoci
winogrona z bardzo ostr, prawie niewidoczn ig
ukrywa si w materacu obiektu. Kiedy obiekt si
kadzie, iga wbija si w skr, a jednoczenie ciar
ciaa wyciska trucizn z gumowej kulki.
- Ale on by w domu - zauwayem. - A poza tym
mia za wiadka t dziewczyn.
- No wanie.
- No to jak zmusie go do wydania kumpli?
- Zaproponowaem mu ukad. Kazaem koledze go
przytrzyma i woyem jego rk do maszynki do

misa. Powiedziaem, e j zmielimy i kaemy mu


patrze, jak nasz pies zera miso. Od razu zacz
gada.
Pokiwaem gow, wyobraajc sobie t scen.
Drzwi windy si rozsuny, ruszylimy do wyjcia z
budynku. Otworzyem mu je i przytrzymaem.
- A co byo potem, kiedy ju wszystko zdradzi?
- A co miao by? - Greve zmruy oczy, patrzc
w niebo.
- Dotrzymae swojej czci umowy?
- Ja... - Greve wyj z kieszonki na piersi ciemne
okulary Maui Jim Titanium i woy je na nos. - Ja
zawsze dotrzymuj swojej czci umowy.
- Czyli ndzne aresztowanie? Warto byo go
ciga przez dwa miesice, ryzykujc ycie?
Greve zamia si cicho.
- Ty nie rozumiesz, Roger. Dla kogo takiego jak
ja rezygnacja z pocigu nigdy nie jest wyjciem.
Jestem taki jak mj pies. Rezultat genw i tresury.

Ryzyko nie istnieje. Kiedy ju raz zostan wystrzelony, zmieniam si w naprowadzany termicznie
pocisk, ktrego nic nie powstrzyma. I ktry,
najgbiej patrzc, szuka wasnej destrukcji. Przetestuj
swoj znajomo psychologii. - Pooy mi rk na
ramieniu i szepn: - Ale diagnoz zachowaj dla
siebie.
Dalej staem, przytrzymujc drzwi.
- A dziewczyna? W jaki sposb nakonie j do
mwienia?
- Miaa czternacie lat.
- I?
- A jak mylisz?
- Nie wiem.
Greve westchn ciko.
- Nie rozumiem, dlaczego tak mnie oceniasz,
Roger. Ja nie przesuchuj nieletnich dziewczt.
Osobicie zabraem j do Paramaribo, z wasnego
odu kupiem jej bilet na samolot i wsadziem do

pierwszego samolotu do domu, do rodzicw, zanim


wpada w szpony surinamskiej policji.
Patrzyem, jak odchodzi szybkim krokiem w
stron srebrnoszarego lexusa GS 430 stojcego na
parkingu.
Jesienna pogoda olniewaa piknem. W dniu
mojego lubu pada deszcz.

10 WADA SERCA
Po raz trzeci przycisnem dzwonek domofonu
Lotte Madsen. Wprawdzie nie byo przy nim jej
nazwiska, ale dzwoniem do domu przy Eilert Sundts
gate wystarczajc liczb razy, by wiedzie, e dobrze
wybraem.
Mrok zapad wczenie i szybko, a razem z nim
obniya si temperatura. Draem z zimna. Lotte
dugo si wahaa, gdy zatelefonowaem do niej z
pracy po lunchu i spytaem, czy mog j odwiedzi

koo smej. Kiedy wreszcie jedn sylab zgodzia si


udzieli

mi

audiencji,

zrozumiaem,

najprawdopodobniej zamaa obietnic zoon samej


sobie: nie mie wicej do czynienia z mczyzn,
ktry tak bezwzgldnie j porzuci.
Zaterkota brzczyk, szarpnem drzwi, jakbym
si ba, e to jedyna szansa, jak mi dano. Ruszyem
po schodach, nie chciaem ryzykowa znalezienia si
w windzie z jakim ciekawskim ssiadem, ktry
mgby mie ochot powici czas na gapienie si,
rejestrowanie i wyciganie wnioskw.
Lotte uchylia drzwi. Dostrzegem za nimi jej
blad twarz. Wszedem i zamknem za sob.
- Znw jestem.
Nie odpowiedziaa. Zwykle byo inaczej.
- Jak si miewasz? - spytaem.
Lotte wzruszya ramionami. Wygldaa dokadnie
tak samo jak wtedy, kiedy zobaczyem j pierwszy
raz: jak przeraony szczeniak. Malutki i roztrzsiony,

z wystraszonymi piwnymi psimi oczami. Tuste wosy


zwisay po obu stronach twarzy, garbia si, a
bezksztatne, bezbarwne ubranie sprawiao wraenie,
e to kobieta, ktra wicej czasu powica na
ukrywanie swoich ksztatw ni na ich podkrelanie.
A przecie nie miaa ku temu adnych powodw.
Bya szczupa, zgrabna, miaa idealnie gadk skr.
Ale bia od niej poddaczo, taka, jaka wedug mnie
bije od tego rodzaju kobiet, ktre zawsze bd bite,
porzucane i nigdy nie dostan tego, na co zasuguj.
By moe wanie to obudzio we mnie co, z czego
posiadania do tej pory nie zdawaem sobie sprawy:
instynkt opiekuczy. Oprcz mniej platonicznych
uczu, ktre stay si punktem wyjcia naszego
krtkotrwaego

zwizku.

Czy

raczej

romansu.

Romansu. Zwizek to czas teraniejszy, romans to


czas przeszy.
Pierwszy raz zobaczyem Lotte Madsen latem na
jednym z wernisay Diany. Staa w drugim kocu sali

ze wzrokiem utkwionym we mnie i zareagowaa z


pewnym opnieniem. Przyapywanie kobiet na
gorcym uczynku w taki sposb zawsze pochlebia.
Ale gdy zorientowaem si, e jej spojrzenie nie
zamierza do mnie wrci, podszedem do obrazu,
ktry ogldaa, i sam si przedstawiem. Przede
wszystkim, rzecz jasna, z ciekawoci, poniewa
zawsze byem zdumiewajco - zwaywszy na moj
natur - wierny Dianie. Ze jzyki mogyby twierdzi,
e moja wierno opiera si bardziej na analizie
ryzyka ni na mioci. Wiedziaem przecie, i pod
wzgldem atrakcyjnoci Diana gra w wyszej lidze
ni ja, w zwizku z czym nie mogem tak ryzykowa,
chyba e w ogle chciaem od razu spa niej.
Moliwe. Ale Lotte Madsen bya z mojej ligi.
Wygldaa jak frikowa artystka i za tak
automatycznie

uznaem,

ewentualnie

za

dziewczyn artysty. Nic innego nie mogo tumaczy


faktu, e na wernisa wpuszczono wytarte brzowe

sztruksy i nieciekawy obcisy szary sweter. Okazao


si jednak, e Lotte jest jak najbardziej powan
klientk. Co prawda nie kupowaa na wasny
rachunek, tylko dla pewnej firmy w Danii, ktra
akurat urzdzaa swoj now siedzib w Odense.
Lotte bya Dunk, wolnym strzelcem, a konkretnie
pracujc na zlecenia tumaczk z norweskiego i hiszpaskiego. Broszury, artykuy, instrukcje obsugi,
filmy, od czasu do czasu jaka literatura fachowa.
Firma

z Odense

bya jednym

jej

staych

zleceniodawcw. Lotte mwia cicho, z niepewnym


umiechem, jakby nie moga poj, e komu chce si
marnowa czas na rozmow z ni. Natychmiast mnie
zauroczya. Tak, chyba to waciwe sowo. Bya
liczna. I maleka. Metr pidziesit dziewi. Nie
musiaem pyta. Mam dobre oko na wzrost. Gdy
wychodziem z galerii tamtego wieczoru, poprosiem
j o numer telefonu, ebym mg przesa jej
fotografie innych obrazw artysty bdcego autorem

wystawy.

tamtym

momencie

oczywicie

wierzyem w swoj szczero.


Drugi raz spotkalimy si na kawie w Sushi &
Coffee. Tumaczyem, e wol pokaza jej odbitki
zdj, ni po prostu przesa je mailem, poniewa
obraz na monitorze - tak jak ja - kamie.
Po szybkim przejrzeniu fotografii wyznaem, e
jestem nieszczliwy w maestwie, ale wytrzymuj,
poniewa czuj si zobowizany wobec bezgranicznej
mioci mojej ony. To najstarszy na wiecie frazes w
sytuacji, gdy onaty mczyzna podrywa niezamn
kobiet i odwrotnie. Ale domylaem si, e ona
jeszcze go nie syszaa. Jeli chodzi o ciso, to ja
rwnie, ale przynajmniej znaem go i zakadaem, e
podziaa.
Spojrzaa na zegarek i stwierdzia, e musi ju i.
Spytaem wtedy, czy mgbym zajrze do niej
ktrego wieczoru i pokaza jej prace innego artysty,

ktry moim zdaniem byby o wiele lepsz inwestycj


dla jej klienta w Odense. Zgodzia si z wahaniem.
Przyniosem kilka marnych zdj z galerii i
butelk dobrego wina z wasnej piwnicy. Lotte
wygldaa na skazan na klsk ju od chwili, gdy
otworzya mi drzwi w tamten ciepy letni wieczr.
Opowiadaem jej zabawne historie o popenianych
przeze mnie gupstwach z rodzaju tych, ktre
pozornie stawiaj ci w zym wietle, lecz tak
naprawd pokazuj, e masz do wiary w siebie i
odnosisz sukcesy, dziki ktrym sta ci na
autoironi. Ona powiedziaa, e jest jedynaczk, w
dziecistwie i wczesnej modoci duo jedzia po
wiecie z rodzicami, bo ojciec by naczelnym
inynierem w midzynarodowej spce budujcej
wodocigi. I e w zasadzie nie naley do adnego
miejsca, a Norwegia jest dobra jak kady inny kraj. I
tyle.

Jak

na

znajomo

tak

wielu

jzykw

zdumiewajco mao mwia. Tumaczka, pomylaem.


Woli cudze opowieci od wasnych.
Spytaa mnie o on. Uya okrelenia twoja
ona, mimo e musiaa zna imi Diany, skoro
dostaa zaproszenie na wernisa. W kadym razie
troch mi wszystko uatwia. Sobie rwnie.
Powiedziaem, e moje maestwo si zaamao,
kiedy moja ona zasza w ci, a ja nie chciaem
tego dziecka. I wedug niej namwiem j na aborcj.
- A zrobie to? - spytaa Lotte.
- Przypuszczalnie.
Dostrzegem co w jej twarzy i spytaem, o co
chodzi.
- Mnie na aborcj namwili rodzice. Poniewa
byam nastolatk i dziecko nie miaoby ojca. Cigle
ich za to nienawidz. Ich i siebie.
Przeknem lin. Przeknem jeszcze raz i
zaczem wyjania.

- Nasz pd mia zesp Downa. Osiemdziesit


pi procent wszystkich rodzicw, ktrzy si o tym
dowiaduj, decyduje si na aborcj.
Poaowaem

tych

sw,

gdy

tylko

je

wypowiedziaem. Co miaem na myli? e informacja


o zespole Downa pomoe Lotte lepiej poj, dlaczego
nie chciaem mie dziecka z wasn on?
- Istniao due prawdopodobiestwo, e twoja
ona sama by poronia - stwierdzia Lotte. - Poza tym
zespoowi Downa czsto towarzyszy wada serca.
Wada serca, powtrzyem w mylach i w duchu
podzikowaem Lotte za to, e gra w mojej druynie.
e znw chce mi co uatwi. Uatwi nam.
Godzin pniej zdjlimy z siebie ju wszystkie
ubrania i mogem uczci triumf, ktry bardziej
nawykej do zwyciania osobie mg wyda si tanio
kupiony, ale mnie pozwoli caymi dniami unosi si
w chmurach. Caymi tygodniami. A konkretnie przez
trzy i p tygodnia. Cakiem zwyczajnie miaem

kochank. Ktr porzuciem po dwudziestu czterech


dniach.
Gdy teraz patrzyem na ni w przedpokoju,
wydawao mi si to kompletnie niepojte.
Hamsun napisa, e my, ludzie, potrafimy odczu
przesyt mioci. Nie chcemy tego, co si nam serwuje
w za duych porcjach. Czy naprawd jestemy a tak
banalni? Najwyraniej. Ale nie to stao si ze mn.
Zaczem mie wyrzuty sumienia. Nie dlatego, e nie
potrafiem odwzajemni mioci Lotte, tylko dlatego,
e kochaem Dian. Uwiadomienie sobie tego faktu
byo nieuniknione, ale ostateczny cios zada mi nieco
dziwaczny incydent. Byo pne lato, dwudziesty
czwarty dzie w grzechu. Jak zwykle poszlimy do
ka w malutkim, dwupokojowym mieszkaniu Lotte
na Eilert Sundts gate. Wczeniej przegadalimy cay
wieczr. A raczej to ja mwiem. Szkicowaem i
objaniaem moje ycie, tak jak je widziaem. Jestem

w tym dobry na sposb Paula Coelho, a wic taki,


ktry fascynuje tych z nas, ktrzy s lekko ustpliwi
pod wzgldem intelektualnym, a irytuje bardziej
wymagajcych. Melancholijne piwne oczy Lotte
przykleiy si do moich warg, chony kade sowo,
dosownie widziaem, jak ona wchodzi w mj wiat
idei domowej roboty. Jak jej mzg czyni mj sposb
mylenia swoim. Jak zakochuje si w moim umyle.
Sam dawno ju si zakochaem w jej zakochaniu, w
tych wiernych oczach, w milczeniu i ledwie
syszalnych westchnieniach podczas miosnego aktu,
tak rnych od wizgu piy tarczowej Diany. To
zakochanie sprawio, e przez trzy i p tygodnia
znajdowaem si w stanie permanentnego podniecenia
seksualnego.

Kiedy

wic

wreszcie

przerwaem

monolog, tylko na siebie spojrzelimy, nachyliem si,


dotknem rk jej piersi, a ni wstrzsn dreszcz,
moe zreszt nie ni, tylko mn, i ju pdzilimy do
sypialni do szerokiego na sto jeden centymetrw

ka z Ikei. Tego wieczoru jej westchnienia byy


goniejsze ni zwykle. Szeptaa mi do ucha co po
dusku, czego nie zrozumiaem, poniewa duski,
obiektywnie rzecz biorc, jest trudnym jzykiem duskie dzieci ucz si mwi pniej ni inne dzieci
w Europie. Ale i tak niezwykle mnie to podniecio i
zwikszyem rytm. Zazwyczaj Lotte opieraa si nieco
takim przyspieszeniom, ale wtedy zapaa mnie za
poladki i przycigna do siebie, co uznaem za
pragnienie dalszego zwikszenia siy i czstotliwoci.
Usuchaem, starajc si jednoczenie koncentrowa
na widoku mego ojca w otwartej trumnie podczas
pogrzebu - to metoda, ktra ju wczeniej okazywaa
si skuteczna przy powstrzymaniu zbyt wczesnego
wytrysku. Albo jak w tym wypadku przy jego
cakowitym wstrzymaniu. Wprawdzie Lotte mwia,
e zaywa piguki antykoncepcyjne, jednak myl o
ciy przyprawiaa mnie o koatanie serca. Nie
wiedziaem, czy Lotte zwykle osigaa orgazm, kiedy

si kochalimy. Jej cichy i opanowany sposb bycia


sprawia, e zaoyem, i orgazm przejawia si
jedynie pod postaci drobnych zmarszczek na
powierzchni wody, ktre zwyczajnie mogem przeoczy. A bya zbyt delikatn istot, ebym chcia j
naraa na stres, pytajc. Dlatego byem kompletnie
nieprzygotowany, kiedy to si stao. Czuem, e
musz przerwa, ale pozwoliem sobie na ostatnie
mocne pchnicie. I nagle poczuem, jakbym trafi na
co gboko w niej. Zesztywniaa, a jednoczenie jej
oczy i usta otworzyy si szeroko. Zacza dre;
przez krtki idiotyczny moment przestraszyem si
nawet, e wywoaem u niej atak epilepsji. Potem
poczuem, jak co gorcego, gortszego ni jej
pochwa, otacza mj czonek i w nastpnej chwili
powd zalaa mj brzuch, biodra i jdra.
Uniosem si na rkach i z niedowierzaniem,
przeraony patrzyem na punkt, w ktrym czyy si
nasze ciaa. Jej pochwa kurczya si tak, jakby chciaa

mnie z siebie wypchn, a Lotte gboko stkaa,


wydawaa niemal ryk, jakiego nigdy wczeniej nie
syszaem, i zaraz nadesza nastpna fala. Woda
dosownie si z niej wylewaa, ciekaa midzy
naszymi biodrami i spywaa na materac, ktry jeszcze nie zdy wchon tamtego pierwszego zalewu.
O Boe, pomylaem. Przedziurawiem j. Mj mzg
w panice szuka zwizkw przyczynowo-skutkowych.
Ona jest w ciy. A ja wanie przebiem ten pcherz,
w ktrym spoczywa pd, i teraz wszystko wsiknie w
ko. Pyniemy, to sprawa ycia i mierci, to wodne
dziecko. Jeszcze jedno wodne dziecko. Czytaem
wprawdzie o tak zwanych mokrych orgazmach u
kobiet, ogldaem je nawet na jednym czy drugim
filmie pornograficznym, ale uznaem to za oszustwo,
za jaki wymys, za msk fantazj o rwnorzdnej
ejakulujcej partnerce. Byem w stanie myle jedynie
o tym, e to odwet. Kara boa za to, e nakoniem

Dian do aborcji. Oto nieostronym fiutem miaem


odebra ycie jeszcze jednemu dziecku.
Wyskoczyem na podog i cignem kodr z
ka. Lotte si skulia, ale ja nie patrzyem na jej
zwinite w kbek nagie ciao, tylko na ciemn plam,
ktra coraz szerzej rozlewaa si na przecieradle.
Powoli uwiadamiaem sobie, co si stao. A raczej,
chyba waniejsze, co si nie stao. Ale i tak byo ju
za pno. Nie miaem drogi odwrotu.
- Musz i - owiadczyem. - To nie moe duej
trwa.
- Co chcesz zrobi? - spytaa Lotte ledwie
syszalnym gosem, skulona w pozycji podowej.
- Strasznie mi przykro - powiedziaem. - Ale
musz

wraca

do

domu

baga

Dian

przebaczenie.
- Na pewno go nie dostaniesz - szepna.
Nie syszaem adnego dwiku z sypialni, kiedy
w azience spukiwaem jej zapach z doni i ust ani

kiedy wychodziem, ostronie zamykajc za sob


drzwi.
A teraz, trzy miesice pniej, znw staem u niej
w przedpokoju i wiedziaem, e tym razem to nie
Lotte, tylko ja mam psie oczy.
- Moesz mi wybaczy? - spytaem.
- A ona nie moga? - odezwaa si Lotte paskim
gosem. Ale moe to by po prostu tylko duski
akcent.
- Nie powiedziaem jej, co si stao.
- Dlaczego?
- Nie wiem - odparem. - Istnieje due
prawdopodobiestwo, e mam wad serca.
Dugo mi si przygldaa. W kocu dostrzegem
cie umiechu w gbi piwnych, zbyt melancholijnych
oczu.
- Dlaczego tu przyszede?
- Bo nie mog ci zapomnie.

- Dlaczego przyszede? - powtrzya z uporem,


jakiego nigdy wczeniej u niej nie syszaem.
- Chciaem tylko, ebymy... - zaczem, ale mi
przerwaa:
- Dlaczego, Roger?
Westchnem.
- Ju niczego nie jestem jej winien. Ona ma
kochanka.
Duga chwila ciszy.
W kocu wysuna lekko doln warg.
- Zamaa ci serce?
Kiwnem gow.
- A teraz chcesz, ebym ci je skleia?
Jeszcze nigdy wczeniej nie syszaem, eby ta
maomwna kobieta mwia tak niewymuszenie, z
tak swobod.
- Nie dasz rady tego zrobi, Lotte.
- Raczej nie. Wiesz, kim jest jej kochanek?

- To facet, ktry szuka u nas pracy. Ale jej nie


dostanie, ju mog tak powiedzie. Porozmawiamy o
czym innym?
- Chcesz tylko rozmawia?
- Ty decydujesz.
- Owszem. Tylko rozmawia. I ty si tym
zajmiesz.
- Dobrze. Przyniosem butelk wina.
Leciutko pokrcia gow, potem si odwrcia, a
ja poszedem za ni.
Mwiem tyle, ile wytrwaa butelka wina, w
kocu zasnem na kanapie. Kiedy si obudziem,
leaem z gow na kolanach Lotte, a ona gaskaa
mnie po wosach.
- Wiesz, jaka bya pierwsza rzecz, na ktr
zwrciam u ciebie uwag? - spytaa, widzc, e ju
nie pi.
- Wosy - powiedziaem.
- Ju ci o tym mwiam?

- Nie. - Spojrzaem na zegarek. Wp do


dziesitej. Pora wraca do domu. A raczej do ruin
domu. Baem si.
- Bd mg jeszcze przyj? - spytaem.
Wyczuem, e si waha.
- Potrzebuj ci - dodaem.
Wiedziaem, e nie jest to argument wielkiej wagi,
e zosta poyczony od kobiety, ktra wolaa QPR,
poniewa ten klub sprawia, e czua si potrzebna.
Ale by to jedyny argument, jaki miaem.
- Nie wiem - odpara. - Musz to sobie
przemyle.
Kiedy wrciem do domu, Diana siedziaa w
salonie i czytaa jak grub ksik. Van Morisson
piewa: ...someone like you make it all worth while,
wic nie syszaa mnie, dopki nie stanem przed ni
i nie przeczytaem gono tytuu na okadce.
- Jak powstaje dziecko?

Drgna, przestraszona, ale zaraz si rozjania i


pospiesznie wsuna ksik na pk za plecami.
-

Pno

wracasz,

kochanie.

Robie

co

przyjemnego czy tylko pracowae?


- I jedno, i drugie - odpowiedziaem, podchodzc
do okna. Gara by skpany w biaym wietle
ksiyca, ale pozostawao jeszcze kilka godzin do
przyjcia Ovego po obraz. - Wykonaem kilka telefonw i troch si zastanawiaem nad rekomendacj
tego kandydata dla Pathfindera.
Zachwycona klasna w donie.
- Bardzo ciekawe. To bdzie ten, ktrego
pomogam znale? Ten... Jak on si nazywa?
- Greve.
- Clas Greve! Zupenie wyleciao mi z gowy.
Mam nadziej, e kupi u mnie naprawd drogi obraz,
kiedy si o tym dowie. Bo chyba na to zasuyam,
prawda?

Rozemiaa si jasnym miechem, wyprostowaa


dugie szczupe nogi, do tej pory podwinite, i
ziewna. Miaem uczucie, jakby na sercu zwary mi
si szpony i ciskay je niczym balon z wod.
Musiaem znw prdko odwrci si do okna, eby
nie zauwaya blu na mojej twarzy. Kobieta, ktra,
jak sdziem, nie miaa w sobie zdrady, nie do e
potrafia utrzyma mask, to jeszcze odgrywaa swoj
rol jak profesjonalistka. Przeknem lin i odczekaem, dopki nie zyskaem pewnoci, e zdoam
zapanowa nad gosem.
- Greve nie jest waciw osob - oznajmiem,
obserwujc jej odbicie w szybie. - Zarekomenduj
innego kandydata.
Jednak pprofesjonalistka. Bo z tym nie poradzia
sobie tak dobrze. Widziaem, jak szczka jej opada.
- artujesz, kochanie? Przecie on idealnie si do
tego nadaje. Sam mwie...
- Pomyliem si.

- Pomylie? - Ku mojej satysfakcji usyszaem, e


w jej gosie pojawi si przenikliwy ton. - Co, na
Boga, chcesz przez to powiedzie?
- Greve jest cudzoziemcem. Ma mniej ni metr
osiemdziesit wzrostu. Poza tym cierpi na cikie
zaburzenia osobowoci.
- Mniej ni metr osiemdziesit? Na Boga, Roger,
ty masz mniej ni metr siedemdziesit! To ty cierpisz
na zaburzenia osobowoci!
Trafia. Nie tymi zaburzeniami, bo co do tego
oczywicie moga mie racj. Opanowaem si, eby
mj gos brzmia spokojnie.
- Dlaczego tak si unosisz, Diano? Ja rwnie
wizaem z Clasem Greve pewne nadzieje, ale
przecie ludzie przez cay czas nas rozczarowuj i nie
speniaj naszych oczekiwa.
- Ale... ale ty si mylisz, nie widzisz tego? To jest
waciwy czowiek!

Popatrzyem na ni, prbujc umiecha si z


politowaniem.
- Posuchaj, Diano. Jestem jednym z najlepszych
w tym, czym si zajmuj. A mianowicie w ocenianiu i
wybieraniu ludzi. Zdarza mi si popeni bd w yciu
prywatnym... - Zauwayem leciutkie drgnienie na jej
twarzy. - Ale nigdy w pracy. Naprawd nigdy.
Milczaa.
- Padam ze zmczenia - owiadczyem. - Ostatniej
nocy niewiele spaem. Dobranoc.
Lec w ku, wsuchiwaem si w jej kroki na
grze. Niespokojne, tam i z powrotem. Nie syszaem
gosw, ale wiedziaem, e zwykle tak chodzi, kiedy
rozmawia przez komrk. Przyszo mi do gowy, e to
cecha pokole, ktre dorastay bez komunikacji
bezprzewodowej.

Rozmawiajc

przez

telefon,

poruszamy si, jakby wci zafascynowani tym, e to


moliwe. Czytaem gdzie, e wspczesny czowiek

powica na komunikacj sze razy wicej czasu ni


nasi przodkowie. A wic komunikujemy si wicej,
ale

czy

lepiej?

Dlaczego

na

przykad

nie

skonfrontowaem Diany z tym, e wiem o jej wizycie


w mieszkaniu Clasa Greve? Poniewa wiedziaem, e
ona nie bdzie moga mi tego wyjani, wic i tak
pozostayby mi jedynie przypuszczenia i domysy?
Moga

na

przykad

powiedzie,

to

byo

przypadkowe spotkanie, zbieg okolicznoci, ale ja


bym wiedzia, e to nieprawda. adna kobieta nie
prbuje manipulowa swoim mem, eby da dobrze
patn prac jakiemu mczynie tylko dlatego, e
miaa z nim przypadkowy seks.
Oczywicie byy te inne powody, eby si
zamkn. Dopki udawaem, e nie wiem o Dianie i
Grevem, nikt nie mg mi zarzuci stronniczoci w
ocenie

jego

kandydatury,

zamiast

zleci

rekomendacj w imieniu Alfy Ferdinandowi, mogem


spokojnie przeywa swoj ma aosn zemst. No i

oczywicie musiabym wytumaczy, skd si wziy


moje podejrzenia. Mimo wszystko nie wchodzio w
gr, bym wyzna Dianie, e jestem zodziejem, ktry
regularnie wamuje si do cudzych mieszka.
Obrciem si w ku, wsuchany w odgos jej
szpilek wystukujcych do mnie alfabetem Morse'a
monotonne niezrozumiae sygnay. Chciaem spa.
Chciaem ni. Chciaem uciec. Obudzi si i o
wszystkim

zapomnie.

Bo

to

by

oczywicie

najwaniejszy powd, dla ktrego nic jej nie


powiedziaem. Dopki pozosta niewypowiedziany,
wci istniaa moliwo, e moemy zapomnie. e
moemy zasn i ni, a kiedy si obudzimy, tamto
zniknie, zmieni si w abstrakcj, w sceny z czego, co
istniao tylko w naszych gowach. Podobnie jak
zdradzieckie myli i fantazje, bdce codzienn
zdrad we wszystkich, nawet tych najbardziej
oddanych zwizkach.

Uwiadomiem sobie, e jeli rozmawia teraz


przez komrk, to znaczy, e musiaa zaatwi sobie
now,

widok

konkretnym,

tego

nowego

praktycznym

aparatu

bdzie

niepodwaalnym

dowodem na to, e to co si stao, nie byo wycznie


snem.
Kiedy wreszcie przysza do sypialni i zacza si
rozbiera, udaem, e pi. Ale w bladym wietle
ksiyca sczcym si przez zasony zdyem
zobaczy, e wyczya telefon, zanim wrzucia go do
kieszeni spodni. I e to ten sam aparat. Czarny, od
Prady. A wic moe jednak tylko mi si to przynio?
Czuem, jak sen mnie ogarnia i zaczyna wciga w
siebie. A moe kupia identyczny? Opadanie ustao.
Albo on znalaz jej komrk i znw si spotkali.
Zaczem si wznosi, znw przebiem si na
powierzchni i ju wiedziaem, e tej nocy nie zasn.
Okoo pnocy cigle nie spaem i wydao mi si,
e przez uchylone okno usyszaem w garau jaki

dwik. To mg by Ove, ktry przyszed po


Rubensa. Ale chocia prbowaem, nie byem w stanie usysze, czy wyszed. Moe jednak w kocu
zasnem. ni mi si wiat pod wod. Szczliwi,
umiechnici ludzie - milczce kobiety i dzieci, z
bulgotem wypuszczajce z ust banieczki z tekstem.
Nic, co wskazywaoby na koszmar, ktry czeka mnie
po drugiej stronie snu.

14 KURARA
Wstaem o smej i sam zjadem niadanie. Jak na
sen niesprawiedliwych Diana spaa zadziwiajco
mocno. Ja zmruyem oko tylko na par godzin. Za
pitnacie dziewita zszedem do garau. Z otwartego
okna w ssiedztwie sycha byo Turboneger.
Rozpoznaem zesp nie po muzyce, tylko po sabej
angielskiej wymowie. Lampa na suficie zapalia si
automatycznie, owietlajc moje volvo S80, ktre

majestatycznie, lecz poddaczo oczekiwao na swego


pana. Ujem klamk i w tym samym momencie
drgnem. Za kierownic kto siedzia! Kiedy
pierwsze przeraenie mino, dostrzegem podun
jak piro wiosa twarz Ovego Kjikeruda. Nocna praca
w ostatnich dobach najwyraniej nadwerya jego
siy, poniewa mia zamknite oczy i rozchylone usta.
Musia mocno spa, bo nawet kiedy otworzyem
drzwiczki, nie zareagowa.
Uyem tonu, jakiego nauczyem si podczas
trzymiesicznego kursu podoficerskiego, na ktry
zgosiem si wbrew woli ojca.
- Dzie dobry, Kjikerud!
Nie drgna mu nawet powieka. Ju si nadem,
eby odgwizda pobudk, kiedy zauwayem, e
brzeg podsufitki jest odgity i obraz Rubensa wystaje.
Nagy chd, taki jak wtedy, gdy niewielka wiosenna
chmurka na moment zasoni soce, przyprawi mnie
o dreszcz. I zamiast dalej haasowa, lekko ujem

Ovego za rami i delikatnie nim potrzsnem.


Reakcji wci nie byo.
Szarpnem mocniej. Gowa bezwolnie zataczya
na ramionach.
Przyoyem mu dwa palce do szyi w miejscu,
gdzie w moim przekonaniu biega ttnica, lecz trudno
byo stwierdzi, czy puls, ktry wyczuem, pynie z
jego, czy te z mojego, nagle optaczo walcego
serca. Ale Ove by zimny. Chyba za zimny.
Trzscymi si palcami uniosem mu powiek. To
przesdzio o wszystkim. Mimowolnie odskoczyem
do tyu, widzc czarne renice wpatrujce si we mnie
bez ycia.
Zawsze uwaaem si za osob, ktra w
sytuacjach krytycznych jest w stanie trzewo myle i
nie wpada w panik. By moe dlatego, e w moim
yciu waciwie nie byo sytuacji dostatecznie krytycznych, by w ni wpa. Oczywicie oprcz
tamtego razu, kiedy Diana zasza w ci, bo wtedy

rzeczywicie spanikowaem. Moe wic jednak byem


panikarzem? W kadym razie teraz pojawiy si
irracjonalne myli. Na przykad taka, e przydaoby
si umy samochd. A koszula Ovego Kjikeruda z
naszyt metk Diora zostaa prawdopodobnie kupiona
podczas wakacji, ktre spdzi w Tajlandii. I e
Turboneger tak naprawd jest tym, za co nikt go nie
uwaa,

zdolniachw.

mianowicie
Ale

zespoem

rozumiaem,

co

niezych
si

dzieje.

Wiedziaem, e trac kontrol. Mocno zacisnem


oczy, starajc si wydmucha myli z gowy. Kiedy je
otworzyem, musiaem przyzna, e zdy si we
mnie

obudzi

cie

nadziei.

Ale

jednak

nie.

Rzeczywisto si nie zmienia. Zwoki Ovego


Kjikeruda wci znajdoway si w samochodzie.
Pierwsza konkluzja bya prosta. Ove Kjikerud
musi std znikn. Jeli kto go tutaj znajdzie,
wszystko wyjdzie na jaw. Zdecydowanym ruchem
pchnem go na kierownic, nachyliem si do jego

plecw, objem pod pachami i zaczem wyciga.


By ciki, a rce uniosy mu si do gry, jakby
usiowa

si

wylizgn

mojego

ucisku.

Sprbowaem uchwyci go lepiej, ale byo tak samo.


Jego rce uderzyy mnie w twarz, a palec zaczepi o
kcik moich ust. Poczuem drapicy po jzyku
ogryziony paznokie i zaczem plu, nie udao mi si
jednak pozby gorzkiego smaku nikotyny. Upuciem
ciao na posadzk garau i otworzyem baganik, ale
kiedy chciaem dwign Ovego, uniosa si tylko
kurtka i podrabiana koszula, a on dalej siedzia na
cemencie. Zaklem. Jedn rk zapaem go od
rodka za pasek spodni, szarpnem i wrzuciem
gow do przodu do baganika o pojemnoci czterystu
osiemdziesiciu litrw. Mikko uderzya o spd.
Zatrzasnem pokryw i otrzepaem rce w gecie,
jaki czsto si widuje po dobrze wykonanej fizycznej
robocie.

Podszedem do siedzenia kierowcy. Nigdzie nie


byo ladw krwi - ani na tapicerce, ani na macie do
siedzenia z drewnianych kulek, takiej, jakich uywaj
takswkarze na caym wiecie. Na co, do jasnej
cholery, umar Ove? Na zawa serca? Udar mzgu?
Przedawkowa co? Uznaem, e amatorskie stawianie
diagnozy byoby w tej chwili marnowaniem czasu.
Usiadem za kierownic i poczuem, e drewniane
kulki, o dziwo, zachoway w sobie ciepo jego ciaa.
Mata

bya

jedyn

wartociow

rzecz,

jak

odziedziczyem po ojcu, uywa jej ze wzgldu na


hemoroidy, a ja po to, by zapobiec temu wistwu, na
wypadek gdybym mia dziedziczne skonnoci. Nagy
bl w poladku sprawi, e a podskoczyem,
uderzajc kolanem w kierownic. Wygramoliem si z
samochodu. Bl ju min, ale bez wtpienia
poczuem ukucie. Nachyliem si nad siedzeniem,
jednak w przymionym wietle w kabinie nie
zauwayem nic nadzwyczajnego. Czyby to jaka na

wp zdecha osa? Nie, tak pn jesieni to


niemoliwe.

Midzy

drewnianymi

kulkami

co

bysno. Pochyliem si niej. Spomidzy kulek


wystawa cieniutki, ledwie widoczny metalowy
czubek. Czasami zdarza si, e mzg pracuje zbyt
szybko na to, by wiadomo bya w stanie dotrzyma
mu

kroku.

przeczucia,

To
ktre

jedyne

wytumaczenie

sprawio,

serce

sabego
zaczo

galopowa mi w piersi, jeszcze zanim podniosem


mat i zobaczyem, co to jest.
Rzeczywicie miao wielko winogrona. I byo
gumowe, tak jak mwi Greve. Nie cakiem okrge,
bo dno okazao si spaszczone, zapewne po to, by
metalowa iga zawsze sterczaa w gr. Przyoyem
kulk do ucha i potrzsnem ni, ale nic nie
usyszaem. Na moje szczcie caa zawarto zostaa
wstrzyknita w ciao Ovego Kjikeruda, kiedy usiad
na

gumowej

pieczce.

Potarem

poladek,

sprawdzajc. Troch krcio mi si w gowie, ale

komu by si nie krcio tu po zapakowaniu do


baganika ciaa kumpla i ukuciu w tyek cholern
ig z kurar, miercionon trucizn, ktra wedug
wszelkiego prawdopodobiestwa bya przeznaczona
dla mnie? Poczuem, e zbiera mi si na miech. Lk
czasami wanie tak na mnie dziaa. Zamknem oczy
i

odetchnem

gboko.

Skoncentrowaem

si.

Zamiast miechu pojawi si gniew. Jasna cholera, to


niewiarygodne! A moe? Czy nie czego takiego
naleao si spodziewa po brutalnym psychopacie,
jakim by Clas Greve, pragncy usun z drogi ma
kochanki? Mocno kopnem w opon. Raz, potem
drugi. Na czubku mojego buta od Johna Lobba
pojawia si szara plama.
Ale w jaki

sposb Greve dosta

si do

samochodu? Jak, do diaba...


Drzwi do garau si otworzyy i odpowied
wmaszerowaa do rodka.

12 NATASZA
Od drzwi do garau patrzya na mnie Diana.
Najwyraniej ubieraa si w popiechu, a wosy
sterczay jej na wszystkie strony. Odezwaa si ledwie
syszalnym szeptem:
- Kochanie, co si stao?
Wpatrywaem si w ni, czujc, e to samo
pytanie przebiega mi przez mzg. I czuem te, e
moje zamane ju serce pod wpywem nasuwajcych
si odpowiedzi rozpada si na jeszcze drobniejsze kawaeczki.
Diana. Moja Diana. To nie mg by nikt inny. To
ona

musiaa

umieci

trucizn

na

siedzeniu.

Wspdziaaa z Grevem.
- Zauwayem ig wystajc z siedzenia, kiedy
miaem usi - powiedziaem, podsuwajc jej
gumow pieczk.

Podesza do mnie i ostronie wzia w dwa palce


zabjcz bro. Ta ostrono a nadto rzucaa si w
oczy.
- Zauwaye t ig? - spytaa. Nie potrafia
ukry niedowierzania w gosie.
- Mam przenikliwy wzrok - odparem, ale ona
chyba nie uchwycia gorzkiej dwuznacznoci.
- Szczcie, e na tym nie usiade. - Przyjrzaa si
bacznie przedmiotowi, ktry trzymaa w rku. - Co to
waciwie jest?
A jednak bya profesjonalistk.
- Nie wiem. - Wzruszyem ramionami. - Po co tu
przysza?
Popatrzya na mnie, usta jej si rozchyliy i przez
moment miaa na twarzy pustk.
- Ja...
- Tak, kochanie?

- Leaam w ku i usyszaam, e schodzisz do


garau, ale nie zapalasz silnika. Przestraszyam si, e
co ci si stao. I w pewnym sensie miaam racj.
- Stao i nie stao. To przecie tylko maa iga.
- Takie igy potrafi by niebezpieczne, kochanie.
- Naprawd?
- Nie wiesz o tym? HIV, wcieklizna, rozmaite
wirusy i infekcje.
Zbliya si o krok. Rozpoznawaem ruchy,
agodniejce spojrzenie, lekko wysunite wargi.
Zamierzaa mnie obj. Co j jednak powstrzymao.
Moe co w moim spojrzeniu.
- No tak - powiedziaa, popatrzya na pieczk z
ig i odoya j na blat warsztatu, ktrego nigdy nie
zamierzaem uywa. Potem podesza ju szybko,
otoczya mnie ramionami, leciutko si garbic, eby
zniwelowa rnic wzrostu, wtulia brod w moj
szyj i lew doni przeczesaa mi wosy. - Troch si
o ciebie boj, skarbie.

Miaem wraenie, e obejmuje mnie obca osoba.


Wszystko w niej byo teraz inne, nawet zapach. Moe
pachniaa nim? Ohyda! Jej do poruszaa si w przd
i w ty, masujcym ruchem, jakby wcieraa mi we
wosy szampon, jakby jej zachwyt moj czupryn
akurat w tym momencie osign nowe wyyny.
Miaem ochot j uderzy. Pask doni wymierzy
jej policzek. Pask, ebym poczu kontakt z jej skr,
uchwyci jej bl i szok.
Zamknem jednak tylko oczy, nie przerywajc i
pozwalajc, by mnie masowaa, zmikczaa, sprawiaa
mi przyjemno. Moe jestem ciko chorym
czowiekiem.
- Musz i do pracy - stwierdziem, kiedy zaczo
mi si wydawa, e ona nigdy nie skoczy. Powinienem mie t rekomendacj gotow na
dwunast.

Ale Diana nie chciaa mnie puci i w kocu


musiaem sam uwolni si z jej obj. Dostrzegem
jaki bysk w kciku jej oka.
- O co chodzi? - spytaem.
Nie chciaa odpowiedzie, tylko lekko pokrcia
gow.
- Diano...
- ycz ci miego dnia - szepna z lekkim
dreniem w gosie. - Kocham ci.
Ju jej nie byo.
Chciaem za ni pobiec, ale staem. Jaki jest sens
pocieszania morderczyni? Czy w ogle cokolwiek ma
sens? Wsiadem do samochodu, z przecigym sykiem
wypuciem oddech z puc i popatrzyem na siebie w
lusterku.
- Musisz przey, Roger - szepnem. - We si w
gar i przeyj.
Wepchnem Rubensa z powrotem pod tapicerk
na suficie, zamknem szczelin, wczyem silnik.

Syszc, e brama garau podnosi si za mn,


wycofaem samochd i wolno ruszyem krt drog w
stron miasta.
Samochd Ovego sta zaparkowany na chodniku
czterysta metrw dalej. Dobrze, mg tu sta caymi
tygodniami. Nikt nie zareaguje, dopki nie spadnie
nieg i nie pojawi si pugi. Troch bardziej martwio
mnie to, e mam w baganiku zwoki, ktrych musz
si pozby. Rozwayem problem. Paradoksalnie
moja ostrono w kontaktach z Ovem Kjikerudem
moga teraz zosta nagrodzona. Gdy tylko uda mi si
gdzie wyrzuci ciao, nikt mnie ju z nim nie powie. Ale gdzie?
Pierwszym rozwizaniem, jakie przyszo mi do
gowy, bya spalarnia mieci na Grnmo. Najpierw
jednak musiabym znale co, w co mgbym owin
zwoki, podjecha pod sam spalarni, otworzy
baganik, wycign ciao na ramp i stamtd wrzuci
je w morze ognia. Wada takiego rozwizania polegaa

na tym, e wok mnie mogliby si znale inni


ludzie, przede wszystkim pracownicy zatrudnieni do
pilnowania spalarni. A moe spali zwoki w jakim
odludnym miejscu? Podobno ludzkie ciao le si pali,
czytaem, e w Indiach przecitne spalenie zwok
szacuje si na dziesi godzin. Czy nie lepiej wrci
do garau i po wyjciu Diany do galerii nareszcie
wykorzysta ten warsztat stolarski i pi, ktr te
bez wyranej ironii ofiarowa mi w prezencie
gwiazdkowym?

Poci

zwoki

na

odpowiednie

kawaki, owin w foli, dooy kamie albo dwa i


zatopi paczki w ktrym z setek lenych jeziorek w
okolicy Oslo.
Kilka razy uderzyem si pici w czoo. O czym
ja, do jasnej cholery, myl? O rozkawakowywaniu
zwok? Po co? Po pierwsze, czy nie ogldaem do
odcinkw CSI, eby wiedzie, e sam bym si prosi o
odkrycie? Plamka krwi tu, lad zostawiony przez
zbki piy od tecia tam, i ju by mnie mieli. Po

drugie, po co si wysila przy ukrywaniu zwok?


Dlaczego po prostu nie poszuka w miar odludnego
mostu nad rzek i nie przerzuci ziemskich szcztkw
Kjikeruda przez balustrad? Moliwe, e ciao
wypynie i zostanie odnalezione. Co z tego? I tak nic
nie powie mnie z zabjstwem. Nie znam adnego
Ovego Kjikeruda i nawet nie potrafi prawidowo
napisa sowa kurara.
Wybr pad na Maridalen. To zaledwie dziesi
minut jazdy od miasta, mnstwo jeziorek i rzek, a
poza tym przed poudniem w rodku tygodnia jest tam
raczej pusto. Zadzwoniem do Idy-Ody i zapowiedziaem, e bd pno.
Po pgodzinnej jedzie minem kilka milionw
metrw szeciennych lasu i dwie z tych zapyziaych
wiosek, ktre le w szokujco bliskiej odlegoci od
stolicy Norwegii. W kocu przy wirowej bocznej
drodze

znalazem

most,

jakiego

szukaem.

Zatrzymaem samochd i odczekaem pi minut. Nie

byo wida ani sycha ludzi, samochodw czy


domw. Tylko od czasu do czasu rozlega si zimny
krzyk jakiego ptaka. Czyby kruka? W kadym razie
czarnego.

Rwnie

czarnego,

jak

nieruchoma

tajemnicza woda, odlega zaledwie o metr od


drewnianego mostu. Idealnie.
Wysiadem i otworzyem baganik. Ove lea tak,
jak go wrzuciem, twarz w d, rce wzdu bokw,
zgity na wysokoci bioder z wypitym tykiem.
Rozejrzaem si po raz ostatni, eby si upewni, czy
jestem sam. W kocu zaczem dziaa. Szybko i
skutecznie.
Plusk, kiedy ciao rozcio powierzchni wody,
zabrzmia zaskakujco skromnie. Ledwie zafalowaa,
jakby

jezioro

sprzymierzecem

postanowio
w

tym

by

mrocznym

moim
dziaaniu.

Wychyliem si przez balustrad i zapatrzyem w


milczc zamknit wod. Prbowaem wymyli, co
mam dalej zrobi. I kiedy tak staem, nagle

zobaczyem, e Ove Kjikerud unosi w moj stron


bladozielon twarz z szeroko otwartymi oczami, ktre
pragny wydosta si na powierzchni. Topielec z
ustami penymi muu i wodorostami we wosach.
Ledwie zdyem pomyle, e potrzebna mi whisky
na uspokojenie nerww, kiedy twarz topielca cakiem
wyonia si z wody i dalej zmierzaa w moj stron.
Zaczem

wrzeszcze.

Trup

te

wrzeszcza

chrapliwie, wydajc z siebie dwik, ktry zdawa si


pozbawia tlenu cae otaczajce nas powietrze.
Potem znw znikn w ciemnoci. Co si stao?
Bo e stao si, byo, do cholery, jasne. Echo wci
odbijao si od wierzchokw drzew.
Przeskoczyem przez balustrad, wstrzymujc
oddech w oczekiwaniu, a ciao otoczy lodowata
woda. Uderzenie od pit przenioso si a do gowy.
Dopiero po chwili zorientowaem si, e mam grunt
pod nogami, a woda siga mi do pasa. To znaczy ten
grunt nie by stay, bo pod jedn stop co si

poruszao. Zanurzyem rce w mulistej wodzie,


zapaem co, co w pierwszej chwili wziem za wodorosty, dopki nie poczuem twardoci czaszki, i
pocignem. Twarz Ovego Kjikeruda znw si
ukazaa. Mruganiem stara si pozby wody z oczu i
zaraz znw rozleg si chrapliwy krzyk czowieka,
ktry za wszelk cen usiuje zapa powietrze.
Tego byo ju za wiele. Przez chwil miaem
ochot puci go i uciec.
Ale przecie nie mogem, prawda?
W kadym razie zaczem go cign w stron
ldu przy kocu mostu. Przytomno Ovego znw
zrobia sobie time out i musiaem walczy o
utrzymanie jego gowy nad wod. Kilkakrotnie
traciem rwnowag na mikkim liskim dnie,
chyboczcym si pod moimi zniszczonymi butami od
Johna Lobba. Po kilku minutach udao mi si jednak
wtarabani nas obu na brzeg, a stamtd do
samochodu.

Oparem czoo o kierownic i prbowaem


oddycha.
Pieprzony ptak wrzeszcza drwico, kiedy koa
zaszoroway po drewnianym mocie, wreszcie nas
stamtd uwoc.
Wspominaem ju, e nigdy nie byem u Ovego w
domu, ale miaem jego adres. Otworzyem schowek
na rkawiczki, wyjem GPS i wstukaem nazw ulicy
i

numer

domu,

jedajcym
kalkulowa,

ledwie
przeciwka

wyciga

uciekajc

przed

nad-

samochodem.

GPS

wnioski

minimalizowa

dugo trasy. Analitycznie i bez emocjonalnego


zaangaowania. Nawet agodny opanowany kobiecy
gos, ktry mnie prowadzi, wydawa si kompletnie
niewzruszony okolicznociami. Tumaczyem sobie,
e ja te powinienem si tak zachowywa. Dziaa jak
maszyna i nie popenia gupich bdw.

P godziny pniej byem ju pod waciwym


adresem na wskiej cichej uliczce. Maleki stary
domek Kjikeruda sta tu pod ciemnozielon cian
wierkowego lasu. Zatrzymaem samochd przy
schodach, obejrzaem domek i doszedem do wniosku,
e brzydka architektura wcale nie jest nowoczesnym
wynalazkiem.
Ove siedzia na siedzeniu obok mnie, obrzydliwy
jak duch topielca, trupioblady i tak mokry, e w
ubraniu mu pluskao, kiedy obmacywaem jego
kieszenie, szukajc kluczy.
Potrzsnem nim, eby go ocuci, spojrza na
mnie zamglonym spojrzeniem.
- Moesz i? - spytaem.
Patrzy na mnie, jakbym by obc istot. Szczk
wysun jeszcze bardziej ni zwykle, przypomina
skrzyowanie

kamiennych

figur

Wielkanocnej z Bruce'em Springsteenem.

Wyspy

Obszedem auto, wycignem go i podpierajc,


pomogem mu doj do drzwi. Udao mi si je
otworzy pierwszym wybranym na chybi trafi
kluczem, pomylaem wic, e moe wreszcie pech
si odwraca, i wcignem Ovego do rodka.
Ju przechodziem dalej w gb domu, gdy nagle
sobie to uwiadomiem. Alarm. Zdecydowanie nie
miaem ochoty na zderzenie z gromad ochroniarzy z
Tripolis. Ani na transmisj na ywo przedstawiajc
mnie z ledwie dychajcym Ovem.
- Jakie jest haso? - wrzasnem mu do ucha.
Drgn, o mao nie wylizgujc mi si z obj.
- Ove, haso!
- H?
- Musz wyczy alarm, zanim si uruchomi!
- Natasza - mrukn z zamknitymi oczami.
- Ove, we si w gar!
- Natasza...

- Haso! - Trzepnem go mocno. Natychmiast


otworzy oczy.
- Przecie ci mwi, gupku! Natasza!
Puciem go i ju tylko syszaem, jak upada na
podog, a sam biegem do wyjcia. Skrzynk z
alarmem znalazem ukryt za drzwiami. Z czasem
nauczyem si, gdzie monterzy z Tripolis lubi je instalowa.

Niedua

czerwona

lampka

mrugaa,

pokazujc, e odlicza sekundy do uruchomienia


alarmu. Zaczem wstukiwa imi rosyjskiej dziwki i
w momencie, gdy zostao mi tylko ostatnie A,
uwiadomiem sobie, e Ove jest dyslektykiem. Czort
jeden wie, jak mg wpisa jej imi. Ale moje
pitnacie sekund dobiegao ju koca i byo za
pno, eby go pyta. Wcisnem wic A,
zamknem oczy i spiem si w oczekiwaniu na
dwik. Czekaem. Nic nie sycha. Otworzyem
oczy.

Czerwona

lampka

przestaa

miga.

Odetchnem z ulg i postanowiem nie myle o tym,


z ilusekundowym marginesem dziaaem.
Kiedy znw wszedem w gb domu, Ove znikn.
Po

mokrych

ladach

dotarem

do

jakiego

pomieszczenia. Najwyraniej suyo jako pokj


dzienny, gabinet, jadalnia i sypialnia. W kadym razie
pod oknem w jednym kocu znajdowao si podwjne
ko, w drugim na cianie wisia telewizor
plazmowy, a na rodku sta niski stolik z resztkami
pizzy w kartonie. Do duszej ciany by przykrcony
blat, leaa na nim spiowana wiatrwka, nad ktrej
modyfikacj Ove najwyraniej pracowa.
Ove doczoga si do ka. Lea w nim teraz i
jcza. Zakadaem, e z blu. Nie mam pojcia, co
kurara robi z ciaem czowieka, ale rozumiem, e nie
moe to by nic przyjemnego.
- Jak si czujesz? - spytaem, podchodzc bliej.
Kopnem co, co si potoczyo po zniszczonym
parkiecie, spojrzaem w d i zobaczyem, e podoga

wok ka jest zasypana pustymi uskami po


nabojach.
- Umieram - jkn. - Co si stao?
- W samochodzie usiade na zastrzyku z kurar.
- Kurara! - Unis gow, wpatrujc si we mnie.
- Masz na myli t trucizn? Chcesz powiedzie, e
mam w sobie pieprzon kurar?
- Tak. Ale najwyraniej w niedostatecznej iloci.
- W niedostatecznej?
- eby ci umiercia. Musia le obliczy dawk.
- Kto? Co za on?
- Clas Greve.
Gowa Ovego z powrotem opada na poduszk.
- Jasny piorun! Nie mw, e spieprzye robot!
Wydae nas, Brown?
- Skd! - odparem, przycigajc sobie krzeso do
ng ka. - Z tym zastrzykiem w siedzeniu
samochodowym... chodzio o co innego.

- Co innego ni to, e okradlimy faceta? To


znaczy, do cholery, co?
- Wolabym o tym nie mwi. Ale jemu chodzio
o mnie.
- Kurara! - jkn Ove. - Musz jecha do szpitala,
Brown, bo zdycham! Dlaczego, u diaba, przywioze
mnie tutaj? Dzwo po pogotowie! Ruchem gowy
wskaza na nocny stolik, na co, co w pierwszej chwili
uznaem po prostu za plastikow rzeb wyobraajc
dwie nagie kobiety w tak zwanej pozycji 69. Teraz
zrozumiaem, e to telefon.
Przeknem lin.
- Nie moesz jecha do szpitala, Ove.
- Nie mog? Musz. Nie syszysz, e umieram,
kapuciany bie? Umieram, koniec ze mn!
- Posuchaj mnie! Kiedy si zorientuj, e masz w
sobie kurar, natychmiast zadzwoni na policj.
Kurary nie wypisuj na zwyk recept. Mwimy o
najbardziej jadowitej trucinie na wiecie, z tej samej

pki co cyjanek i wglik. Natychmiast trafisz na


przesuchanie do KRIPOS.
- I co z tego? Nic nie powiem.
- A jak si bdziesz tumaczy?
- Co wymyl.
Pokrciem gow.
- Nie masz szans, Ove. Zwaszcza kiedy
uruchomi Inbaua, Reida i Buckleya.
- Co?
- Zaamiesz si. Musisz zosta tutaj, nie
rozumiesz? Przecie ju si lepiej czujesz.
- A co ty, do cholery, o tym wiesz, Brown? Jeste
moe

lekarzem?

Nie,

jeste

pieprzonym

headhunterem, a mnie puca dosownie pon. Mam


dziur w ledzionie, za godzin zastrajkuj nerki.
Musz natychmiast jecha do cholernego szpitala!
Unis si w ku, ale ja si poderwaem i
przycisnem go do materaca.

- Posuchaj. Pjd do lodwki po mleko. Mleko


neutralizuje trucizny. W szpitalu nic wicej nie bd
mogli dla ciebie zrobi.
- Oprcz wlewania we mnie mleka?
Znw prbowa si podnie, ale mocno go
pchnem i nagle jakby uszo z niego powietrze.
renice schoway si w czaszce, usta si otworzyy, a
gowa opada na poduszk. Nachyliem si nad nim,
ale chuchn mi w twarz cuchncym papierosowym
oddechem. Zaczem wic kry po mieszkaniu,
szukajc czego, co pomogoby umierzy bl.
Znalazem jedynie kule i proch. Dosownie.
Apteczk,

przepisowo

ozdobion

czerwonym

krzyem, wypeniay pudeka zawierajce wedug


opisu naboje kalibru dziewi milimetrw. W
szufladach w kuchni byo wicej pudelek z amunicj,
niektre z napisem blanks. Na kursie podoficerskim
nazywalimy je czerwonymi pierdniciami. lepaki.
To wanie nimi Ove musia strzela do programw

telewizyjnych, ktre mu si nie podobay. Chory


facet. Otworzyem lodwk i na tej samej pce co
karton

odtuszczonym

mlekiem

firmy

Tine

zobaczyem byszczcy srebrzysty pistolet. Wyjem


go. Rkoje bya lodowata. W stali wygrawerowano
mark.

Glock

17.

Zwayem

bro

doni.

Najwyraniej nie miaa adnego zabezpieczenia, a


jednak w komorze tkwi nabj. Innymi sowy z
pistoletu mona byo strzeli od razu. Na przykad
bdc w kuchni, kiedy pojawi si niespodziewany
go.

Popatrzyem

na

kamer

na

suficie

uwiadomiem sobie, e Ove Kjikerud cierpi na o


wiele wiksz paranoj, ni do tej pory mi si
wydawao. I to by moe cakiem profesjonalna
diagnoza.
Zabraem bro razem z kartonem mleka. Mogem
przynajmniej zaszachowa ni Ovego, gdyby znw
si zbuntowa.

Stanem w drzwiach do pokoju i zorientowaem


si, e Ove siedzi na ku. Omdlenie byo tylko
przedstawieniem. W rku trzyma wygit plastikow
kobiet z wysunitym jzykiem.
- Musicie przysa karetk - powiedzia gono i
wyranie do suchawki, patrzc na mnie ze zoci.
Uwaa, e moe sobie na to pozwoli, poniewa w
drugiej rce trzyma bro, ktr znaem z filmw.
Skojarzya mi si natychmiast z chopakami z
ssiedztwa, wojnami gangw, przestpczoci black
on black. Krtko mwic, uzi. Pistolet maszynowy,
nieduy i porczny. Brzydki i tak skutecznie
miercionony, e nawet przez chwil przez to
niezabawny. Wycelowany we mnie.
- Nie! - krzyknem. - Nie rb tego, Ove! Oni
zaraz zadzwoni na poli...
Wypali.
Zabrzmiao to jak popcorn strzelajcy w garnku.
Zdyem to sobie skojarzy, zdyem te pomyle,

e oto muzyka, przy ktrej wtrze umr. Spojrzaem


na swj brzuch i niej na siebie. Zobaczyem strug
krwi wytryskujcej mi z boku i uderzajcej w karton z
mlekiem, ktry trzymaem w rku. Biaa krew?
Uwiadomiem sobie, e musi by odwrotnie, dziura
powstaa

kartonie.

Automatycznie,

jakby

rezygnacj uniosem pistolet, lekko zdumiony, e


wci mog to zrobi, i nacisnem spust. Odgos
uruchomi we mnie wcieko. W kadym razie
strza mia wiksz potencj ni pieprzony uzi. A
izraelski pedalski pistolet maszynowy gwatownie
ucich. Opuciem swoj bro akurat w por, by
zobaczy, e Ove patrzy na mnie ze zmarszczk na
czole. A tu nad t zmarszczk mia niedu okrg
czarn dziurk. Za moment gowa opada mu do tyu i
uderzya w poduszk z mikkim stukniciem. Moja
wcieko

znikna

jak

zdmuchnita.

Nie

przestawaem mruga, jakbym mia na siatkwce


przewijajcy si obraz z telewizora. Co mi mwio,

e nie bdzie ju wicej come backw Ovego


Kjikeruda.

13 METAN
Jechaem drog E6, wciskajc gaz do dechy.
Deszcz wali o przedni szyb, a wycieraczki w
mercedesie 280SE Ovego Kjikeruda rozpaczliwie
przechylay si raz w jedn, raz w drug stron. By
kwadrans po pierwszej. Cztery godziny, odkd
wstaem, a ju zdyem uj cao z prby zabjstwa
dokonanej przez on, wrzuci zwoki partnera do
jeziora, te same zwoki wycign, tylko w postaci
ywego czowieka, jedynie po to, by odkry, e ten
ywy prbowa mnie zastrzeli. Nastpnie miaem
farta i udao mi si strzeli z pistoletu, eby on znw
sta si zwokami, a ja morderc. A wci byem
zaledwie w poowie drogi do Elverum.

Na

asfalcie

krople

deszczu

ubijay

pian.

Machinalnie nachyliem si nad kierownic, eby nie


przeoczy drogowskazu oznajmiajcego skrt, bo
miejsce, do ktrego zmierzaem, nie miao adnego
adresu moliwego do wstukania w GPS Pathfindera.
Przed opuszczeniem domu Ovego Kjikeruda
przebraem si tylko w suche ubranie, ktre znalazem
w szafie, zabraem kluczyki do jego samochodu i
oprniem portfel z gotwki i kart kredytowych.
Zostawiem go na ku, tak jak lea. Nawet gdyby
alarm si wczy, ko i tak byo w caym domu
jedynym miejscem niepilnowanym przez adn
kamer. Zabraem ze sob glocka, poniewa uznaem,
e rozsdnie bdzie nie pozostawia narzdzia
zbrodni na miejscu przestpstwa. Wziem te pk
kluczy, razem z tym do naszego staego miejsca
spotka, do chaty pod Elverum. To byo miejsce
kontemplacji, planowania i snucia wizji. Lecz przede
wszystkim miejsce, gdzie nikt nie bdzie mnie szuka,

poniewa nikt nie wiedzia o jego istnieniu. Poza tym


tylko tam mogem pojecha, jeli nie chciaem
wciga w spraw Lotte. Zreszt, do cholery, co to za
sprawa? No c, akurat w tej chwili ciga mnie
szalony Holender, ktrego profesj byo wanie
ciganie ludzi. A wkrtce pewnie rwnie policja, pod
warunkiem e okae si odrobin bystrzejsza, ni
uwaaem.

Jeli

chciaem

mie

jak

szans,

musiaem im cokolwiek utrudni. Na przykad


zmieni samochd, bo mao co identyfikuje czowieka
bardziej jednoznacznie ni siedmiocyfrowy numer
rejestracyjny. Kiedy usyszaem pinicie systemu
alarmowego, ktry uruchomi si automatycznie po
zamkniciu drzwi domu Ovego, pojechaem w
kierunku wasnego domu. Miaem wiadomo, e
Greve moe tam na mnie czeka. Zaparkowaem wic
na bocznej ulicy spory kawaek dalej. Mokre ubranie
woyem do baganika, wyjem Rubensa zza
podsufitki i schowaem go do teczki, a potem zamkn-

em samochd i odszedem stamtd. Wz Ovego


zastaem tam, gdzie widziaem go rano. Pooyem
teczk na siedzeniu pasaera i wziem kurs na
Elverum.
Ju by zjazd. Pojawi si nagle, musiaem si
skupi,

eby

hamowa

ostronie.

Kiepska

widoczno, warstwa wody, atwo w takiej sytuacji


zrobi z samochodu harmoni, a w tej chwili nie
potrzebowaem

ani

gliniarzy,

ani

zamanego

krgosupa.
Nagle znalazem si na wsi. Kbki mgy wisiay
nad gospodarstwami i polami falujcymi po obu
stronach drogi, ktra stopniowo si zwaa i stawaa
coraz bardziej krta. Jechaem w piropuszu wody
wzbijanym przez opony tira z reklam fabryki kuchni
Sigdal i prawdziw ulg przynis mi nastpny skrt,
od ktrego miaem ju drog tylko dla siebie. Coraz
wikszych dziur w asfalcie przybywao, za to coraz
mniejszych gospodarstw byo mniej. Trzeci skrt.

Gruntowa droga. Czwarty. Pieprzone pustkowie.


Cikie

od

szoroway
usiujcego

deszczu,
o

zwisajce

samochd

nisko

niczym

zidentyfikowa

gazie

palce

lepca

nieznajomego.

Po

dwudziestu minutach jazdy w limaczym tempie


zatrzymaem si. Tyle samo czasu mino, odkd
ostatnio widziaem jaki dom.
Wcignem na gow kaptur bluzy Ovego i
wybiegem na deszcz. Minem stodo z dziwnie
krzyw

przybudwk.

przekrzywienie

wynikao

Zdaniem
std,

Ovego

Sindre

Aa,

zgorzkniay wieniak odludek, ktry tu mieszka, by


tak

skpy,

postawi

przybudwk

bez

fundamentw, wic z biegiem lat zapadaa si w glin


centymetr po centymetrze. Osobicie nigdy nie
rozmawiaem z tym draniem. Zawsze zajmowa si
tym Ove, ale par razy widziaem Sindrego z daleka i
od razu rozpoznaem zgarbion chud posta stojc
na schodkach domu. Bg jeden wie, jak mg

usysze nadjedajcy samochd w tej ulewie. Przy


nogach krci mu si tusty kot.
- Dzie dobry! - zawoaem, jeszcze do daleko
od schodw.
adnej odpowiedzi.
- Dzie dobry, Aa! - powtrzyem.
Wci bez odzewu.
Zatrzymaem si w deszczu u stp schodw i
czekaem. Kot zszed do mnie. A mnie si wydawao,
e koty nienawidz deszczu. Mia migdaowe oczy,
tak jak Diana, i asi si do mnie jak do starego
znajomego. A moe jak do zupenie obcego. Chop
opuci strzelb. Ove twierdzi, e Aa zamontowa na
starej giwerze celownik optyczny, eby sprawdza,
kto idzie, bo by za chytry na sprawienie sobie
prawdziwej lornetki. Ale z tego samego powodu
nigdy nie kupi amunicji, wic podobno strzelba bya
cakowicie niegrona. Przypuszczam, e procedura ze
strzelb odnosia rwnie pewien zamierzony skutek

w kwestii ograniczania liczby goci. Aa splun przez


balustrad.
- A gdzie Kjikerud, Brown? - Gos mu skrzypia
jak nienasmarowane zawiasy, a nazwisko Ovego
wyplu jak zaklcie. Skd zna moje, nie miaem
pojcia, ale z ca pewnoci nie od Ovego.
- Przyjedzie pniej - odparem. - Mog
zaparkowa mj samochd w stodole?
Aa znw splun.
- Tanio nie bdzie. Poza tym to nie jest twj
samochd, tylko Kjikeruda. Jak on si tu dostanie?
Odetchnem gboko.
- Na nartach. Ile chcesz?
- Pi stw za dob.
- Pi... stw?
Zachichota.
- Na drodze moecie parkowa gratis.
Odliczyem trzy dwusetki Ovego i wszedem na
schodki, gdzie Aa ju czeka z wycignit kocist

rk. Wetkn banknoty do wypchanego portfela i


znw splun.
- Reszt mog dosta pniej - powiedziaem.
Nie odpowiedzia, tylko mocno trzasn drzwiami,
wchodzc do rodka.
Tyem wjechaem do stodoy. Po ciemku o mao
nie nadziaem samochodu na ostre stalowe zby wide
umocowanych z tylu do niebieskiego traktora Massey
Ferguson. Na szczcie byy uniesione, wic zamiast
przebi tylny zderzak albo przedziurawi opony, otary si spodem o pokryw baganika, ostrzegajc mnie
w por, ebym nie wbi dziesiciu metalowych
szpikulcw w tyln szyb auta.
Zaparkowaem obok traktora, wyjem teczk i
pobiegem do chaty. Na szczcie wierki rosy tu
gsto i nie przepuszczay zbyt wiele deszczu; gdy
wreszcie stanem w prostej chacie z drewnianych
bali, wosy wci miaem

zaskakujco

suche.

Chciaem napali w kominku, ale zrezygnowaem.


Skoro ju posunem si do tego, by ukry samochd,
nie miao sensu puszczanie sygnaw dymnych
informujcych, e kto tu jest.
Dopiero teraz poczuem, jaki jestem godny.
Odwiesiem dinsow kurtk Ovego na krzeso w
kuchni, przejrzaem szafki i wreszcie znalazem
samotn puszk gulaszu z czasw ostatniej bytnoci
Kjikeruda. W szufladach nie byo ani otwieracza do
konserw, ani sztucw, ale udao mi si wybi dziur
w konserwie luf glocka. Usiadem i palcami
wyjadem tust, son zawarto.
Pniej zapatrzyem si na deszcz padajcy na las
i malekie podwrko midzy chat a wygdk.
Wszedem do sypialni, teczk z Rubensem wsunem
pod materac i pooyem si na dole pitrowego ka,
eby si zastanowi. Niewiele zdyem wymyli.
Chyba

za

spraw

wyprodukowaem

caej
cigu

adrenaliny,
tego

dnia,

jak
nagle

otworzyem oczy i zrozumiaem, e zasnem.


Spojrzaem na zegarek. Czwarta po poudniu.
Signem po komrk i zobaczyem, e mam osiem
nieodebranych pocze. Cztery od Diany, ktra
prawdopodobnie chciaa odgrywa zaniepokojon
on i w obecnoci Grevego przysuchujcego si
ponad jej ramieniem zamierzaa spyta, gdzie, w imi
niebios,

si

podziewam.

Trzy

od

Ferdinanda,

najpewniej czekajcego na rekomendacj lub przynajmniej na instrukcje dotyczce dalszego postpowania


w sprawie Pathfindera. I jeszcze jedno, z numeru,
ktrego nie rozpoznaem od razu, poniewa usunem
go z ksiki telefonicznej. Ale nie z pamici ani z
serca. Patrzc na ten numer, uwiadomiem sobie, e
cho w cigu ponad trzydziestu lat przeytych na
Ziemi zgromadziem do kolegw ze studiw,
byych narzeczonych, kumpli z pracy i kontaktw
biznesowych, by ich lista w Outlooku zajmowaa dwa
megabajty, miaem tylko jedn jedyn osob, ktrej

mogem zaufa. Dziewczyn, ktr w zasadzie


znaem przez trzy tygodnie. A raczej przez trzy
tygodnie pieprzyem. Piwnook Dunk, ktra ubieraa
si jak dziadwka, odpowiadaa monosylabami i
miaa imi na pi liter. Nie wiem, dla kogo z nas
byo to bardziej tragiczne.
Zadzwoniem do informacji i poprosiem o
podanie

pewnego

numeru

za

granic.

Prawie

wszystkie firmowe centrale telefoniczne w Norwegii


zamyka si o czwartej - zapewne dlatego, e
statystycznie rzecz ujmujc, o tej godzinie wikszo
pracownikw ju dawno wysza do domu, do chorego
maonka, bo Norwegia to kraj z najkrtszym czasem
pracy, najpokaniejszym budetem na sub zdrowia
i najwiksz iloci nieobecnoci z powodu choroby.
Centrala HOTE w Holandii odpowiedziaa po
pierwszym sygnale, jakby ta pora bya najbardziej
naturalna na wiecie. Nie znaem adnego nazwiska
ani nazwy dziau, ale zaryzykowaem.

- Can you put me through to the new guy, dear?


- New guy, Sir?
- You know. Head of technical division.
- Felsenbrink is hardly new, Sir.
- To me he is. So, is Felsenbrink in, dear?
Cztery sekundy pniej ju rozmawiaem z
Holendrem, ktry nie do e by w pracy, to jeszcze
odpowiada uprzejmie rzekim gosem, mimo e
zegarek wskazywa ju minut po czwartej.
- I'm Roger Brown from Alfa Recruiting. - Prawda.
- Mister Clas Greve has given us your name as a
reference. - Fasz.
- Right. - Mczyzna nie wydawa si ani troch
zaskoczony. - Clas Greve is the best manager I've
ever worked with.
- So you... - zaczem.
- Yes, Sir, my most sincere recommendation.He is
the perfect man for Pathfinder. Or any other company
for that matter.

Zawahaem si. Ale zmieniem zdanie.


- Thank you, Mister Fenselbrink.
- Felsenbrink. Any time.
Schowaem telefon do kieszeni. Nie wiedziaem
dlaczego, ale co mi mwio, e wanie popeniem
gupstwo.
Na dworze dalej nieprzerwanie lao, wic z braku
lepszego zajcia wyjem Rubensa i zaczem go
studiowa w wietle wpadajcym przez kuchenne
okno. Dostrzegem wcieko na twarzy myliwego
Meleagra, gdy przebija wczni zdobycz. Nagle
odkryem, kogo mi przypomnia, gdy pierwszy raz
zobaczyem ten obraz. Clasa Greve. Co mi przyszo
do gowy. Zbieg okolicznoci, rzecz jasna, ale Diana
kiedy mi mwia, e takie samo imi jak ona nosia
rzymska bogini myliwych i narodzin. Ta sama, ktr
Grecy nazywali Artemid. A to przecie Artemida
wysaa Meleagra, czy nie? Ziewnem i patrzc na
obraz, zaczem wpltywa siebie w t histori, gdy

nagle uwiadomiem sobie, e wszystko mieszam.


Przecie byo odwrotnie. Artemida wysaa dzika, nie
myliwego. Potarem oczy, wci byem picy.
Nagle dotaro do mnie, e co si stao. Nastpia
jaka zmiana, ale byem do tego stopnia pochonity
obrazem,

wczeniej

tego

nie

zauwayem.

Wyjrzaem przez okno. Chodzio o dwik. Przestao


pada.
Schowaem obraz z powrotem do teczki i
zdecydowaem, e gdzie go ukryj. Musiaem wyj
z chaty, eby zrobi zakupy i zaatwi inne rzeczy, a
zdecydowanie nie ufaem wcibskiemu Sindremu Aa.
Rozejrzaem si, spojrzenie powdrowao za okno i
potem w kierunku wygdki. Wiedziaem, e jej sufit
stanowi

lune

deski.

Idc

przez

podwrze,

stwierdziem, e powinienem by woy kurtk.


Pierwsza mrona noc moga nadej w kadej chwili.
Wychodek by z rodzaju tych najprostszych, mia
jedynie to, co najniezbdniejsze: cztery ciany z desek

ze szparami zapewniajcymi naturaln wentylacj i


drewnian skrzynk, w ktrej pi wycito okrg
dziur zakrywan prymitywnie zbit prostoktn
pokryw. Odsunem trzy tekturowe rolki po papierze
toaletowym, tygodnik ,,Se og Hr ze zdjciem
Runego Rudberga ze renicami jak ebek od szpilki i
wdrapaem si na drewnian skrzynk. Wycignem
si w gr do desek luno uoonych na belkach i po
raz dziewiciomilionowy poaowaem, e nie jestem
wyszy choby o par centymetrw. W kocu mimo
wszystko zdoaem odsun jedn desk, wepchn
teczk i nasun desk z powrotem. Kiedy tak staem
z nogami po obu stronach dziury, nagle zamarem i
wyjrzaem przez szpar.
Na zewntrz panowaa teraz grobowa cisza,
przerywana

jedynie

monotonnym

kapaniem

namokych drzew. Mimo to nie usyszaem adnego


dwiku, adnej amicej si gazki, adnego
cmokania butw na botnistej ciece. Albo choby

pinicia psa, ktry sta obok swego pana na skraju


lasu. Gdybym siedzia w chacie, w ogle bym ich nie
zauway, bo z okien nie byoby ich wida. Pies sprawia wraenie jednego wielkiego kbu mini, szczk
i zbw, opakowanego w karoseri boksera, tylko
mniejsz i cianiejsz. Pozwlcie, e powtrz:
nienawidz psw. Clas Greve by ubrany w peleryn
w barwach maskujcych i zielon czapk polow. W
rkach nie mia broni, a co ukrywa pod peleryn,
mogem si jedynie domyla. Uwiadomiem sobie
nagle, e to idealne miejsce dla Grevego, odludne, bez
wiadkw, dziecinnie atwo ukry zwoki.
Nagle i pan, i pies poruszyli si, synchronicznie,
jak na komend.
Serce zabio mi ze strachu, a jednak nie mogem
si powstrzyma, by nie podziwia z fascynacj, jak
szybko i bezszelestnie przemiecili si ze skraju lasu
do chaty, przeszli wzdu ciany, a nastpnie - bez

wahania - do drzwi, ktre zostawili za sob otwarte na


ocie.
Wiedziaem, e mam jedynie kilka sekund, zanim
Greve si zorientuje, e chata jest pusta. Ju zauway
kurtk na oparciu krzesa, zdradzajc, e jestem
gdzie w pobliu. I... niech to cholera! Zobaczy
glocka lecego na blacie obok pustej puszki po
gulaszu. Mj mzg pracowa tak, jakby wspina si
pod grk, i zdoa wysnu tylko jeden wniosek: e
brakuje mi wszystkiego. Broni, moliwoci odwrotu,
planu i czasu. Gdybym zacz biec, nie minoby
dziesi

sekund,

dwudziestokilogramowego
wczepionego

cigno

ju
niether

miabym
terriera

Achillesa

dziewiciomilimetrow kulk w tyle gowy. Krtko


mwic, miaem przesrane. Nastpnie mj mzg
zaproponowa panik. Ale zamiast w ni wpada,
zrobi co, o co nigdy bym go nie podejrzewa, a

mianowicie zatrzyma si po prostu i cofn o krok.


Do sowa przesrane".
Plan. Desperacki i pod kadym wzgldem
odraajcy. Ale mimo wszystko plan, ktry mia
cech zdecydowanie za nim przemawiajc: by
jedyny.
Zapaem tekturow rolk po papierze toaletowym
i wsunem j do ust. Sprawdziem, jak szczelnie
jestem w stanie zacisn wok niej wargi. Potem
podniosem pokryw kibla. Buchn smrd. Od dna
pojemnika z rzadk mieszank odchodw, moczu,
papieru

toaletowego

deszczwki

spywajcej

wewntrz po ciankach dzielio mnie ptora metra.


Wyniesienie zbiornika do miejsca oprniania w lesie
wymagao co najmniej dwch mczyzn i byo
koszmarn robot. Dosownie. Ove i ja bylimy w
stanie zrobi to tylko raz i przez trzy nastpne noce
nio mi si pluskajce gwno. Aa najwyraniej te
zrezygnowa z tej czynnoci, bo ptorametrowej

gbokoci pojemnik by wypeniony prawie po


brzegi. Co oczywicie przypadkiem bardzo mi
odpowiadao, nawet niether terrier nie wywszy tu nic
oprcz gwna.
Umieciem

pokryw

na

gowie

tak,

by

utrzymywaa si w rwnowadze, wsparem si na


rkach po obu stronach dziury i powoli si opuciem.
To byo niewiarygodne uczucie. Zapadaem si w
pynne

gwno,

czuem

lekki

nacisk

ludzkich

odchodw. Gdy spuszczaem si na napronych


rkach, pokrywa zatrzymaa si, kiedy moja gowa
mina brzeg dziury. Mj zmys powonienia chyba
by ju przeciony, w kadym razie zrobi sobie
wakacje

zaobserwowaem

jedynie

wzmoon

aktywno kanalikw zowych. Grna, najbardziej


wodnista warstwa zawartoci bya lodowato zimna,
ale gbiej zrobio si cakiem ciepo. Moliwe, e z
powodu rozmaitych procesw chemicznych. Czy nie
czytaem czego o powstawaniu metanu w takich

wychodkach i o tym, e mona umrze, jeli


nawdycha si go za duo? Miaem ju stay grunt pod
nogami, wic przykucnem. Po policzkach pyny
mi zy, cieko z nosa. Odchyliem gow, pilnujc,
eby tekturowa rolka sterczaa pionowo. Usiowaem
nad

sob

zapanowa,

powstrzymujc

odruch

wymiotny. Zanurzyem si ostronie. Przewody uszne


wypeniy mi ekskrementy i cisza. Zmusiem si, eby
oddycha przez rolk. Podziaao. Ale gbiej
zanurzy si nie mogem. Oczywicie byby to
niezwykle symboliczny rodzaj mierci - uton w
starym gwnie, wasnym i Ovego, ale nie czuem
adnej potrzeby ironicznej mierci. Chciaem y.
Jakby z daleka usyszaem otwieranie drzwi. To
bdzie teraz.
Poczuem wibracje cikich krokw. Tupanie. I
nagle zapada cisza. Dreptanie. Pies. Zdjta pokrywa.
Wiedziaem, e akurat w tej chwili Greve patrzy na
mnie, a waciwie we mnie, zaglda w otwr

tekturowej rolki po papierze toaletowym prowadzcej


bezporednio

do mojego

wntrza. Oddychaem

najciszej, jak umiaem. Tektura zwilgotniaa i


zmika. Wiedziaem, e wkrtce zacznie si marszczy, przestanie by szczelna i da si cisn.
Nagle rozleg si guchy stuk. Co to byo?
Za to nastpny odgos by nie do pomylenia z
adnym innym. Gwatowna eksplozja, ktra przesza
w syczc skarg jelit i wybrzmiaa. Kropk
postawio westchnienie ulgi.
Jasny gwint, pomylaem.
I rzeczywicie. Kilka sekund pniej usyszaem
plusk i poczuem nowy ciar na mojej zwrconej w
gr twarzy. Przez chwil mier wydaa mi si
akceptowalnym wyjciem, ale nie trwao to dugo.
Waciwie co za paradoks: nigdy nie miaem mniej
powodw do ycia, a mimo to nigdy nie pragnem go
bardziej.

Goniejsze przecige stknicie. Najwyraniej


par. Oby nie trafi w otwr rolki. Poczuem
ogarniajc mnie panik. Nagle miaem wraenie, e
przez rolk nie wpada wystarczajca ilo powietrza.
Kolejne planicie.
Krcio mi si w gowie, a minie ud ju bolay
przez

skulon

pozycj,

jakiej

tkwiem.

Wyprostowaem si odrobin. Twarz wyonia si na


powierzchni, przez dusz chwil mrugaem. Ale
patrzyem wprost na biay owosiony zadek Clasa
Greve. Na tle biaej skry odcina si solidny czy
nawet bardziej ni solidny, bo po prostu imponujcy
fiut. A poniewa nawet lk przed mierci nie jest w
stanie stumi u mczyzny zazdroci o penisa,
pomylaem

Dianie.

Wanie

tej

chwili

uwiadomiem sobie, e jeli Clas Greve nie zabije


mnie pierwszy, to ja zabij jego. Greve si podnis.
Przez otwr wpado wiato i wtedy zobaczyem, e
co jest nie tak, szczytu wzgrza. ledziem go

wzrokiem, dopki nie pochon go las. W tej samej


chwili - moe dlatego, e przez moment dopuciem
do siebie ulg i nadziej na wybawienie - mimowolnie
wyrwa mi si z garda szloch. Nie, pomylaem, nie
wolno mie nadziei, nie wolno nic czu. Nie wolno
angaowa
analitycznie.

si

emocjonalnie.

Dalej,

Brown!

Trzeba

Skup

si!

myle
Liczby

pierwsze. Kontrola nad szachownic. Okej. W jaki


sposb Greve mnie znalaz? Skd, u diaba, mg
wiedzie, e tu jestem? Przecie Diana nigdy nie
syszaa o tym miejscu. Z kim on rozmawia? Brak
odpowiedzi. No c. Jakie mam moliwoci? Musz
std uciec, a s dwa pozytywy: zaczo si zmierzcha
i w kombinezonie z gwna mj zapach bdzie dobrze
zakamuflowany. Ale bolaa mnie gowa i byo mi
coraz bardziej sabo, nie mogem wic czeka, a
zrobi si zupenie ciemno.
Zelizgnem

si

po

zewntrznej

stronie

pojemnika, dotknem stopami zbocza na tyach

wychodka. Zgity wp wziem kurs na skraj lasu.


Stamtd mogem przedosta si do stodoy i uciec
samochodem, bo kluczyki miaem chyba w kieszeni
spodni, prawda? Sprawdziem. W lewej wymacaem
tylko kilka banknotw, kart kredytow Ovego, a
take klucze, jego i moje wasne. Prawa kiesze.
Odetchnem z ulg, kiedy palce pod telefonem
komrkowym odnalazy kluczyki.
Telefon komrkowy. Oczywicie.
Stacje bazowe namierzaj aparat. Wprawdzie
tylko okolice, a nie konkretne miejsce, lecz kiedy
stacje bazowe Telenoru zarejestroway obecno
mojego telefonu w tym rejonie, moliwoci byo niewiele. Dom Sindrego Aa jest jedyny na przestrzeni
kilku kilometrw. Oczywicie Clas Greve musia
mie jakie kontakty w centrali Telenoru, ale nic mnie
ju nie dziwio. Zaczynao mi si rozjania w gowie.
Felsenbrink, ktry jakby czeka na telefon ode mnie,
potwierdzi moje podejrzenia. Tu nie chodzio o aden

melodramatyczny trjkt, skadajcy si ze mnie,


mojej ony i napalonego Holendra. Jeli miaem racj,
to znalazem si w powaniejszych kopotach, ni
kiedykolwiek mogem to sobie wyobrazi.

14 MASSEY FERGUSON
Ostronie wystawiem gow i popatrzyem na
chat. Czarne szyby niczego nie zdradzay. A wic nie
zapali wiata. No c. Nie mogem tu zosta.
Zaczekaem, a wiatr zaszumia w koronach drzew, i
puciem si biegiem. Siedem sekund pniej
dotarem ju do skraju lasu i ukryem si za
drzewami. Ale tych siedem sekund prawie mnie
wykoczyo. Puca paliy, w gowie pulsowao i
krcio si tak jak wtedy, gdy ojciec po raz pierwszy i
ostatni zabra mnie do wesoego miasteczka. Byo to
w dzie moich dziewitych urodzin. Taki prezent.
Ojciec i ja bylimy jedyn klientel, wyjwszy trzech

podpitych

nastolatkw,

ktrzy

pocigali

co

przezroczystego z butelki po coli. Ojciec wciekym


amanym norweskim stargowa cen jedynej czynnej
atrakcji:

piekielnej

machiny,

ktrej

sensem

najwyraniej byo obracanie dzieciakiem w koo,


dopki nie wyrzyga caej waty cukrowej i rodzice nie
pociesz go popcornem i oranad. Zaparem si, nie
chciaem

ryzykowa

ycia

na

rozchwianym

urzdzeniu, ale ojciec nalega. I sam pomg


umocowa rzemienie, ktre miay mnie ocali. A
teraz, wier wieku pniej, wrciem do tego samego
brudnego

surrealistycznego

lunaparku,

gdzie

wszystko cuchno moczem i oszustwem, i z caych


si walczyem z mdociami.
Gdzie obok mnie szemra strumyk. Wyjem z
kieszeni komrk i wrzuciem j do wody. Sprbuj
mnie teraz wytropi, pieprzony Indianinie! Ruszyem
biegiem po mikkim poszyciu w stron gospodarstwa.
Wrd sosen zrobio si ju ciemno, ale nie rosy tu

krzaki, wic atwo si biego. Ju po paru minutach


dostrzegem wiata domu. Zanim wyoniem si z
lasu, zbiegem troch niej, tak aby oddzielaa mnie
od niego stodoa. Istniay wszelkie powody, by przypuszcza, e Aa zada wyjanie, widzc mnie w
takim stanie, a jego nastpnym ruchem bdzie telefon
na policj.
Podkradem si pod drzwi stodoy, uniosem
rygiel, pchnem drzwi i znalazem si w rodku.
Gowa. Puca. Zamrugaem, w ciemnoci ledwie
zdoaem

odrni

samochd

od

traktora.

Co

waciwie ten przeklty metan moe zrobi z


czowiekiem? Olepi? Metan. Metanol. Co w tym
musi by.
Dotaro do mnie ziajanie i niemal bezszelestny
odgos ap. Nagle ucich. Dobrze wiedziaem, co to
znaczy, ale nie zdyem si odwrci. Skoczy.
Zapada cisza. Nawet serce przestao mi bi. Moment
pniej leciaem gow w przd. Nie wiem, czy

niether terrier byby w stanie podskoczy i wbi zby


w kark przecitnego wzrostu koszykarza, ale ja - zdaje
si, e ju o tym wspominaem - nie jestem
koszykarzem. Poleciaem wic w przd, czujc, jak
bl eksploduje mi w gowie. Pazury podrapay mi
plecy. Usyszaem dwik rozrywajcych si tkanek,
ktre poddaway si z jkiem, trzask koci. Moich
koci. Usiowaem zapa zwierz, ale koczyny mnie
nie suchay, polecenia do nich nie docieray, jakby
szczki zaciskajce si na moim karku zablokoway
wszelk komunikacj z mzgiem. Leaem na
brzuchu, nie bdc w stanie nawet wyplu trocin,
ktre wpady mi do ust. Nacisk na gwn ttnic.
Mzg oprnia si z tlenu. Pole widzenia si zawa.
Wkrtce strac wiadomo. A wic tak umr. W
paszczy paskudnego, obrzydliwego kundla. Nie byo
to

zbyt

budujce.

Mogo

najwyej

wywoa

wkurzenie. Zaczynaa mnie pali gowa. Lodowaty


ogie wypeni cae ciao, przesczy si a po ostatni

koniuszek palca. Wcieka rado i nagy przypyw


drcej siy, ktra dawaa ycie i obiecywaa mier.
Podniosem si z psem wci wczepionym w mj
kark i zwisajcym mi na plecach niczym ywa stua.
Chwiejc si na nogach, zaczem wykrca rce, ale
i tak nie mogem go dosign. Wiedziaem, e ten
wybuch energii by ostatni desperack prb
organizmu, ostatni szans. I e ju niedugo bd
mnie liczy. Pole widzenia zwzio mi si ju do
pocztku filmu o Jamesie Bondzie, kiedy nastpuje
introdukcja - a w moim przypadku outrodukcja - i
wszystko jest czarne, oprcz jednej malekiej dziurki,
w ktrej wida faceta w smokingu, celujcego do
ciebie z pistoletu. W tej dziurce zobaczyem
niebieskiego masseya fergusona. Traktor. A do
mojego mzgu dotara ostatnia myl: nienawidz
psw.
Zataczajc si, stanem plecami do cignika.
Pozwoliem, eby ciar psa pocign mnie z palcw

na pity, i gwatownie si cofnem. Upadem.


Przyjy nas ostre stalowe szpikulce wide. Po odgosie pkajcej psiej skry zorientowaem si, e nie
opuszcz tego wiata sam. Pole widzenia cakowicie
si zawzio i cay wiat poczernia.
Musiaem na jaki czas zemdle.
Leaem na ziemi i patrzyem prosto w otwart
psi paszcz. Ciao zwierzcia zdawao si unosi w
powietrzu, skulone w pozycji podu. Dwa stalowe
szpikulce przebijay jego grzbiet. Wstaem. Pomieszczenie wok mnie zawirowao, musiaem
zrobi kilka krokw, zanim wreszcie zdoaem jako
tako utrzyma si na nogach. Dotknem rk karku i
poczuem wie krew w miejscu, gdzie psie zby
przeciy skr. I zrozumiaem, e ogarnia mnie
szalestwo, bo zamiast wsi do samochodu, staem i
patrzyem zafascynowany. Oto stworzyem dzieo
sztuki.

Pies

kalidoski

przeszyty

wczni.

Doprawdy, pikne! Zwaszcza e nawet po mierci


wci mia otwarty pysk. Moe szok wywoa u niego
szczkocisk, a moe psy tej rasy zdychaj w taki
wanie sposb. Wszystko jedno. I tak napawaem si
jego min, wciek, a zarazem zdumion tym, e nie
do, i dane mu byo y tak krtko, to jeszcze na
koniec musia znie takie upokorzenie, haniebn
mier. Chciaem na niego splun, ale w ustach
miaem sucho. Wyjem wic z kieszeni kluczyki, z
wysikiem

podszedem

do

mercedesa

Ovego,

otworzyem drzwiczki i przekrciem kluczyk w


stacyjce. Bez odzewu. Sprbowaem jeszcze raz,
dodajc gazu. Martwy jak kamie. Mruc oczy,
wyjrzaem przez przedni szyb. Jknem. W kocu
wysiadem i otworzyem mask. Byo ju tak ciemno,
e ledwie dostrzegem sterczce koce przecitych
przewodw. Nie miaem pojcia, do czego su, ale
domylaem si, e s niezbdne do tego cudu, za
ktrego spraw samochody jed. Niech czort

porwie tego p-Holendra! Clas Greve pewnie dalej


siedzia w chacie i czeka, a wrc, ale musia ju zacz si zastanawia, gdzie si podziao jego zwierz.
Spokojnie,

Brown!

Okej.

Jedynym

sposobem

opuszczenia tego miejsca byo teraz wykorzystanie


traktora Sindrego Aa. Ale to nie gwarantowao
szybkiej ucieczki i Greve atwo by mnie dopdzi.
Musiaem

wic

odnale

samochd,

ktrym

przyjecha - srebrnoszary lexus sta zapewne gdzie


przy drodze - i unieszkodliwi go w taki sam sposb,
w jaki on postpi z mercedesem.
Szybkim krokiem przeszedem do budynku
mieszkalnego, waciwie oczekujc, e Sindre Aa
wyjdzie na schody. Widziaem ju, e drzwi s
uchylone. Aa jednak si nie pojawi. Zapukaem i
pchnem drzwi.
W sieni zobaczyem strzelb z celownikiem
optycznym opart o cian obok brudnych gumiakw.
- Aa!

Nie zabrzmiao to jak nazwisko, tylko jak


desperacka proba o ratunek, co w zasadzie byo
zgodne z prawd. Ruszyem wic dalej w gb domu,
powtarzajc t idiotyczn sylab. Nagle dostrzegem
jaki ruch, odwrciem si. Resztka krwi, ktr
miaem w yach, zmienia si w ld. Czarny
zwierzoksztatny

potwr

na

dwch

nogach

znieruchomia w tej samej sekundzie i zacz si na


mnie gapi szeroko otwartymi biaymi lepiami
odcinajcymi si od czerni. Uniosem praw rk, on
unis lew. Uniosem lew, on praw. Lustro.
Odetchnem z ulg. Gwno skrzepo, ale pokryo
mnie caego - buty, ciao, twarz, wosy. Ruszyem
dalej. Pchnem drzwi do pokoju.
Aa

siedzia

bujanym

fotelu,

szeroko

umiechnity. Tusty kot lea mu na kolanach i


patrzy na mnie, mruc dziwkarskie migdaowe oczy
Diany. W kocu wsta i zeskoczy. apy mikko
uderzyy o podog, podszed do mnie, krcc

tykiem, ale nagle znieruchomia. No c, nie


pachniaem rami i lawend. Po krtkiej chwili
wahania kot mimo wszystko zbliy si do mnie z
zachcajcym miauczeniem. Koty to zwierzta o
duej zdolnoci przystosowawczej, wiedz, kiedy
potrzebuj nowego pana. Bo ten poprzedni ju nie y.
Szeroki umiech Sindrego Aa wywoay krwawo
przeduone kciki ust. Sinoczarny jzyk wystawa z
pknicia na policzku, w szparze widziaem te
dzisa i zby dolnej szczki. Zoliwy wieniak
przypomina mi starego dobrego Pac-Mana, ale
przyczyn mierci nie by raczej ten umiech od ucha
do ucha, mimo e taki dla niego niezwyky. Na szyi
Aa rysoway si dwie krwawe kreski tworzce liter
X. Uduszenie od tyu garot, cienk nylonow yk
albo drutem. Wypuciem powietrze przez nos, a w
tym

czasie

rekonstruowa:

mj

mzg

Clas

bez proszenia

Greve

przejeda

szybko
obok

gospodarstwa, zauway lady mojego samochodu

skrcajce na botniste podwrze, by moe pojecha


dalej, zaparkowa w pewnej odlegoci, wrci tu
piechot, zajrza do stodoy i zobaczy, e auto
rzeczywicie tu stoi. Sindre Aa z pewnoci ju czeka
na schodach, podejrzliwy i przebiegy. Splun i
burkn co wymijajco, kiedy Greve spyta o mnie.
Czy Greve zaproponowa mu pienidze? Czy weszli
do rodka? W kadym razie Aa wci musia by
czujny, bo kiedy Greve zaoy mu od tyu garot, Aa
zdy opuci brod i garota nie owina si wok
szyi. Walczyli. Drut zelizgn si na usta, Greve
pocign, a Sindremu Aa pky policzki. Ale Greve
by silny i w kocu zdoa zacisn miercionony
drut wok szyi zdesperowanego starca. Cichy
wiadek, cicha mier. Ale dlaczego Greve nie
zastosowa prostego rozwizania? Dlaczego nie uy
pistoletu? Przecie do najbliszego ssiada by
kilometr. Moe nie chcia informowa mnie o swoim
przybyciu?

Nagle

uwiadomiem

sobie

rzecz

oczywist: on po prostu nie mia z czego strzeli.


Zaklem cicho, bo teraz ju mia. Sam zaserwowaem
mu bro, zostawiajc glocka na kuchennym stole w
chacie. Czy mona by wikszym idiot?
Zwrciem uwag na odgos kapicych kropel i na
kota, ktry stan midzy moimi nogami. Zlizywa
jasnorowym jzykiem krew skapujc mi z koszuli
na podog. Zacza mnie ogarnia znieczulajca
senno. Trzy razy odetchnem gboko. Musiaem
si skupi. Musiaem myle, dziaa, to byo jedyne,
co mogo utrzyma paraliujcy lk na odlego
wycignitej rki. Przede wszystkim powinienem
znale kluczyki do traktora. Zaczem chaotycznie
kry po pokojach i otwiera szuflady. W sypialni
znalazem pojedyncze puste pudeko po nabojach. W
sieni szalik, ktrym mocno obwizaem kark i w
kocu krew przynajmniej przestaa kapa. Ale nigdzie
nie byo kluczykw. Popatrzyem na zegarek. Greve
musia ju zacz niepokoi si o psa. W kocu

wrciem do pokoju, nachyliem si nad zwokami Aa


i przeszukaem mu kieszenie. Znalazem. Na keczku
by nawet napis Massey Ferguson. Bardzo mi si
spieszyo, ale nie byo mnie teraz sta na zaniedbanie
czegokolwiek. Musiaem zrobi wszystko jak naley.
Gdy znajd ciao, policja zacznie bada miejsce
zbrodni i szuka ladw DNA. Pospieszyem wic do
kuchni, zmoczyem cierk i starem krew z podogi
we

wszystkich

wchodziem.

pomieszczeniach,

Usunem

te

do

ktrych

wszystkie

moliwe

odciski palcw z miejsc, ktrych dotykaem. Kiedy


dotarem do sieni i ju miaem wyj, nagle mj
wzrok pad na strzelb. A gdybym tak mia odrobin
szczcia? Jeli w komorze mimo wszystko tkwi
nabj? Podniosem strzelb, uchwyciem j w sposb
moim zdaniem odpowiedni do adowania i zaczem
szarpa, cign, a usyszaem kliknicie rygla czy
jak si to, do cholery jasnej, nazywa. Wreszcie udao
mi si otworzy komor, z ktrej uniosa si niedua

chmurka rdzawego pyu. Naboju nie byo. Jaki


dwik kaza mi podnie wzrok. W progu kuchni sta
kot i wpatrywa si we mnie z alem i wyrzutem,
najwyraniej uwaa, e nie mog go tutaj zostawi. Z
przeklestwem

na

ustach

kopnem

niewierne

stworzenie, ucieko z piskiem do salonu. Prdko


wytarem

strzelb,

odstawiem

kolejnym

kopniakiem zamknem za sob drzwi.


Traktor zaskoczy z rykiem. I dalej rycza, kiedy
wyprowadzaem go ze stodoy. Nie traciem czasu na
zamykanie wrt, bo syszaem, co ryczy: Clasie
Greve! Brown prbuje uciec! Szybko, szybko!.
Wcisnem gaz do dechy. Jechaem t sam drog,
ktr przybyem. Byo ju zupenie ciemno, a wiata
reflektorw cignika taczyy po wybojach. Na
prno wypatrywaem lexusa, przecie musia gdzie
tu parkowa! Nie, rozum mi odebrao. Greve rwnie
dobrze mg zostawi samochd dalej na drodze.

Uderzyem si w twarz doni. Mruga, oddycha, nie


czu zmczenia ani sennoci. Wanie tak.
Peen gaz. Uporczywy, niekoczcy si ryk.
Dokd? Jak najdalej std.
Snopy wiata reflektorw zwziy si, nasuna
si

ciemno.

Znw

to

widzenie

tunelowe.

wiadomo wkrtce mnie opuci. Oddychaem


najgbiej, jak mogem. Tlen dla mzgu. Bj si, nie
pij, bd ywy!
Monotonnemu

warkotowi

silnika

zacz

towarzyszy jaki inny ton.


Wiedziaem, co to jest, i mocniej chwyciem
kierownic. Drugi silnik.
wiata odbiy si w moim lusterku.
Samochd bez popiechu zblia si od tyu. Po co
mia si spieszy? Na tym pustkowiu bylimy
zupenie sami, mielimy mnstwo czasu.
Moj jedyn nadziej byo utrzymanie go z tyu,
tak aby nie mg zagrodzi mi drogi. Zjechaem wic

na rodek, a jednoczenie nachyliem si nad


kierownic, eby by jak najmniejszym celem dla
glocka.
Wyjechalimy zza zakrtu, za ktrym droga nagle
si prostowaa i rozszerzaa. Greve jakby zna t
okolic jak wasn kiesze, bo ju zdy doda gazu i
podjecha do mnie z boku. Skrciem traktorem na
prawo, eby zepchn go do rowu. Za pno,
przelizgn si i mnie wymin. Sam zmierzaem do
rowu, ale rozpaczliwie szarpnem kierownic i
wrciem na wir. Wci byem na drodze, ale
widziaem ostrzegawcze wiateko. A w kadym razie
dwa czerwone wiata stopu. Samochd przede mn
stan. Ja te si zatrzymaem, ale siedziaem, nie
gaszc silnika. Nie chciaem umiera tutaj, samotny
na jakim pieprzonym polu, jak niema owca. Moj
jedyn szans byo teraz wywabi go z auta, a potem
rozjecha. Powali monstrualnym tylnym koem,

rozwakowa potworn maszyn jak ciasto na


pierniczki.
W samochodzie otworzyy si drzwiczki po
stronie kierowcy. Lekko trciem czubkiem buta peda
gazu, eby sprawdzi, jak szybko silnik reaguje.
Wolno. Zakrcio mi si w gowie i wzrok znw
zacz mi si rozpywa. Ale dostrzegem zbliajc
si ku mnie posta. Zwrciem si w jej stron,
rozpaczliwie utrzymujc wiadomo. Wysoki, chudy.
Wysoki i chudy? Clas Greve nie by wysoki i chudy.
- Sindre?
- What? - spytaem, chocia ojciec dobitnie wbija
mi do gowy, e mwi si: I beg your pardon? Sorry,
Sir? albo How can I accommodate you, Madam? Na
wp zelizgnem si z siedzenia. Nie pozwala, eby
matka braa mnie na kolana. Twierdzi, e od tego
chopak tylko zrobi si mikki. Widzisz mnie teraz,
ojcze? Jestem mikki? Wemiesz mnie na kolana?

W ciemnoci usyszaem cudowny norweski


akcent. piewnie zacigajc, czowiek pyta z
wahaniem:
- Are you from the... hm... orodka dla
uchodcw?
- Orodka dla uchodcw? - powtrzyem.
Mczyzna podszed do traktora, a ja spojrzaem
na niego z boku, wczepiajc si w kierownic.
- O, przepraszam - powiedzia. - Wygldasz jak...
jak taki... Wpade do gnojwki?
- Tak, miaem wypadek.
- Widz. Zatrzymaem ci, bo zobaczyem, e to
traktor Sindrego, a na widy jest nadziany pies.
Czyli koncentracja jednak zawioda. Cha, cha.
Cakiem zapomniaem o tym diabelskim psie.
Syszysz, ojcze? Za mao krwi do mzgu, za duo...
Straciem czucie w palcach, widziaem, jak
zelizguj si z kierownicy. Zemdlaem.

15 GODZINY ODWIEDZIN
Obudziem si w niebie. Wszystko wok byo
biae, a jaki anio patrzy na mnie agodnie, kiedy
leaem na chmurze, i spyta, czy wiem, gdzie jestem.
Kiwnem gow, a wtedy anio powiedzia, e kto
chce ze mn rozmawia, ale nie ma popiechu, moe
poczeka. To dobrze, pomylaem. Niech czeka. Bo
kiedy si dowie, co zrobiem, natychmiast wyrzuci
mnie z tej cudownej mikkiej bieli i bd spada i
spada, a znajd si tam, gdzie moje miejsce. W
kuni, w hali topnienia, w wiecznej kpieli w rcym
kwasie wasnych grzechw.
Zamknem oczy i wyszeptaem, e wol, by na
razie nikt mi nie przeszkadza.
Anio wyrozumiale skin gow, opatuli mnie
chmurk i odszed, stukajc drewniakami. Zanim
drzwi si za nim zamkny, dotar do mnie jeszcze
dwik gosw z korytarza.

Dotknem bandaa, ktrym owinito mi szyj. W


pamici odyo kilka oderwanych scen. Twarz
nachylonego

nade

mn

chudego

wysokiego

mczyzny, tylne siedzenie samochodu pdzcego po


krtych drogach. Dwch ludzi w biaych uniformach
pielgniarzy, ktrzy pomagali mi pooy si na
noszach.

Prysznic.

Leaem

pod

prysznicem!

Poczuem cudown mikko wody i zaraz znw


odleciaem.
Miaem ochot to samo zrobi teraz, ale mj mzg
zgosi, e to bardzo tymczasowy luksus, e piasek w
klepsydrze wci si przesypuje, Ziemia wci si
krci, a bieg wydarze jest nieunikniony. Postanowiy
jedynie chwileczk zaczeka, na moment wstrzyma
oddech.
Myle.
Tak, tak, mylenie boli. atwiej si od niego
wstrzyma,

zrezygnowa.

Nie

buntowa

si

przeciwko sile cienia losu. Tyle e jest co

niebywale irytujcego w trywialnym, gupim biegu


wydarze i czowiek zaczyna si wkurza.
Dlatego myli.
Nie wchodzio w rachub, aby na zewntrz czeka
Clas Greve, ale naturalnie moga to by policja.
Spojrzaem na zegarek. sma rano. Jeli policja
odkrya ju zwoki Sindrego Aa i podejrzewaa mnie,
mao prawdopodobne, by przyszed tylko jeden
czowiek, a w dodatku uprzejmie zgodzi si
zaczeka. Moe to jaki funkcjonariusz, ktry chcia
si po prostu dowiedzie, co si stao. Moe chodzi o
traktor tarasujcy drog. Moe... Moe jednak miaem
nadziej, e to policja. Moe miaem ju do. Moe
pozostao

mi

je

dynie

ratowa

ycie.

Moe

powinienem wyzna im wszystko z najdrobniejszymi


szczegami. Leaem i sprawdzaem. I poczuem, e
wzbiera we mnie miech. Ogromny!
W tej samej chwili otworzyy si drzwi, znw
dotary do mnie dwiki z korytarza i do pokoju

wszed mczyzna w biaym fartuchu. Zmruonymi


oczami wpatrywa si w podkadk do pisania.
- Pogryzienie przez psa? - spyta. Unis gow i
popatrzy na mnie z umiechem.
Poznaem go od razu. Drzwi si zamkny i
zostalimy sami.
- Przepraszam, ale nie mogem ju duej czeka szepn.
W biaym fartuchu Clasowi Greve byo nawet do
twarzy. Bg jeden wie, gdzie go zdoby. Bg jeden
wie,

jak

mnie

znalaz.

Przecie

mj

telefon

komrkowy, przynajmniej z tego, co pamitaem,


lea w strumieniu. Ale i Bg, i ja wiedzielimy, co
mnie czeka. I jakby na potwierdzenie Greve sign
do kieszeni marynarki i wyj z niej pistolet. Mj
pistolet. A dokadniej mwic, pistolet Ovego. A ju z
bolesn

dokadnoci

glocka

17

dziewiciomilimetrowymi oowianymi kulami, ktre


ulegaj deformacji w zetkniciu z tkank. Rozpadaj

si tak, e stosunkowo niedua ilo oowiu niszczy


zupenie nieproporcjonaln ilo mini, koci i
mzgu, ktr po przejciu przez ciao przykleja do
ciany,

tworzc

co

przypominajcego

troch

malowido Barnaby Furnasa. Lufa pistoletu celowaa


we mnie. Podobno w takich sytuacjach cakowicie
zasycha w ustach. Mogem to potwierdzi.
- Chyba nie masz nic przeciwko temu, e uyj
twojego pistoletu, Roger? - odezwa si Clas Greve. Swojego

nie

przywiozem

do

Norwegii.

Tyle

kopotw jest z broni na lotniskach, a poza tym nie


przewidywaem... - rozoy rce - ...tego. Dobrze by
te byo, eby ta kula nie moga doprowadzi na mj
lad, prawda, Roger?
Nie odpowiedziaem.
- Prawda? - powtrzy.
- Dlaczego... - zaczem gosem suchym jak
pustynny wiatr. Clas Greve czeka na dalszy cig ze
szczerze zaciekawion min.

- Dlaczego to wszystko robisz? - szepnem. Przez kobiet, ktr dopiero co poznae?


Zmarszczy czoo.
- Mwisz o Dianie? Wiedziae, e ona i ja...
- Tak - przerwaem mu, eby nie sucha dalszego
cigu. Zamia si krtko.
- Czy ty jeste idiot, Roger? Naprawd uwaasz,
e tu chodzi o ni, o mnie i o ciebie?
Milczaem. Nie powiedziaem, e zrozumiaem.
e tu nie chodzi o takie banay jak ycie, uczucia i
ludzie, ktrych si kocha.
- Diana bya tylko rodkiem. Musiaem j
wykorzysta, eby si do ciebie zbliy. Poniewa nie
dae si zapa na pierwsz przynt.
- eby zbliy si do mnie?
- Owszem, do ciebie. Planowalimy to przez
ponad cztery miesice. Odkd dowiedzielimy si, e
Pathfinder

bdzie

administracyjnego.

szuka

nowego

dyrektora

- My?
- No, zgadnij.
- HOTE?
- I nasi nowi amerykascy waciciele. Bylimy,
mwic wprost, w finansowym doku, kiedy przyszli
do nas wiosn. Musielimy wic zaakceptowa kilka
warunkw tego, co by moe wygldao na wykupienie, ale w rzeczywistoci byo akcj ratunkow.
Jeden z tych warunkw nakazywa nam zdobycie dla
nich rwnie Pathfindera.
- Zdobycie dla nich Pathfindera? Jak to?
- Wiesz to, co i ja, Roger. e nawet jeli formalnie
to udziaowcy i zarzd przedsibiorstwa podejmuj
decyzje, w rzeczywistoci rzdzi nim dyrektor
administracyjny. I koniec kocw to on decyduje, czy
spka zostanie sprzedana i komu. Sam kierowaem
HOTE, wiadomie karmic zarzd tak niewielk
iloci informacji i tak dawk niepewnoci, e
zawsze woleli ufa mnie. Na czym zreszt i tak

najlepiej by wyszli, bez wzgldu na wszystko. Rzecz


w tym, e kady jako tako kompetentny dyrektor,
cieszcy si zaufaniem zarzdu, moe manipulowa
band niedoinformowanych wacicieli i przekona
ich, eby taczyli, jak on im zagra.
- Przesadzasz.
- Doprawdy? Z tego, co wiem, zarabiasz na chleb,
mieszajc w gowach tym tak zwanym zarzdom.
Oczywicie mia racj. Potwierdzio si te
podejrzenie, ktrego nabraem, kiedy pan Felsenbrink
w HOTE bez najmniejszych oporw poleci Grevego
na szefa najgroniejszego konkurenta jego firmy.
- A wic HOTE chce... - zaczem.
- Tak. HOTE chce przej Pathfindera.
- Poniewa Amerykanie postawili taki warunek,
eby wycign was z opresji?
- Pienidze, ktre otrzymalimy jako waciciele
HOTE, zostay zablokowane na koncie, dopki
warunki zakupu nie zostan spenione. Oczywicie to,

o czym teraz rozmawiamy, nigdzie nie zostao


zapisane.
Wolno pokiwaem gow.
- A wic caa ta historia z twoim wypowiedzeniem
w protecie przeciwko nowym wacicielom bya
jedynie inscenizacj, odegran po to, by mg
uchodzi za wiarygodnego kandydata do przejcia
sterw Pathfindera?
- Zgadza si.
-

A po utrzymaniu stanowiska dyrektora

administracyjnego w Pathfinderze twoim zadaniem


byoby zmuszenie spki do oddania si w rce
Amerykanw?
- No c, zmuszenie... Pathfinder za kilka
miesicy przekonaby si, e ich technologia nie jest
ju tajemnic dla HOTE. Wtedy sami przyznaliby, e
s bez szans, a wsppraca to najlepsze rozwizanie.
- Dlatego e ty wczeniej zdradziby HOTE
tajemnic tej technologii?

Umiech Grevego by cienki i biay jak tasiemiec.


- Mwiem ju, e to byoby maestwo idealne.
- Masz na myli idealne maestwo z przymusu?
- Jak wolisz. Ale czc technologie HOTE i
Pathfindera, mielibymy w rku kontrakty na GPS
wszystkich armii na caej zachodniej pkuli i par na
wschodniej rwnie... Warto odrobin pomanipulowa, nie sdzisz?
- I zaplanowalicie, e wanie ja wam to
zaatwi?
- Byem i tak silnym kandydatem, nie uwaasz? Clas Greve stan w nogach ka, z pistoletem na
wysokoci bioder, plecami zwrcony do drzwi. - Ale
chcielimy mie cakowit pewno. Szybko si
dowiedzielimy, z ktrymi agencjami rekrutacyjnymi
kontaktowa si Pathfinder, i troch posprawdzalimy.
Okazao si, e masz niez renom, Brown. Podobno
jeli

ju

polecisz

jakiego

kandydata,

zawsze

przechodzi. Zdaje si, e jeste rekordzist. Wanie

dlatego

chcielimy

skorzysta

twojego

porednictwa.
- Jestem zaszczycony. Ale dlaczego po prostu nie
skontaktowae si bezporednio z Pathfinderem i nie
powiedziae, e jeste zainteresowany?
-

Ale,

Roger!

Jestem

byym

dyrektorem

wielkiego paskudnego wilka, ktry wykupuje innych.


Zapomniae o tym? Gdybym sam do nich przyszed,
uruchomiyby si wszystkie alarmy. Musiaem zosta
znaleziony. Na przykad przez headhuntera. I
namwiony. To by jedyny sposb na to, by uchodzi
za wiarygodnego. Musiaem udawa, e przychodz
do Pathfindera bez adnych zych zamiarw.
- Rozumiem. Ale po co wykorzystae Dian?
Dlaczego nie skontaktowae si bezporednio ze
mn?
- Udajesz teraz gupiego, Roger? Gdybym sam si
zgosi, powziby takie same podejrzenia i nie
chciaby mnie dotkn nawet szczypcami do ognia.

Mia racj, e odgrywaem gupiego. Ale i on by


gupi. Gupi i tak dumny z tych swoich genialnych,
chciwych planw, e nie mg oprze si pokusie, by
si nimi nie przechwala, dopki kto nie stanie w
tych przekltych drzwiach. Kto musia si tu wkrtce
zjawi. Przecie ja tu leaem, chory!
- Przypisujesz mi szlachetne intencje w pracy,
Clas - powiedziaem, mylc sobie, e chyba nie
wykonuje si egzekucji na ludziach, z ktrymi jest si
po imieniu. - Rekomenduj kandydatw, co do
ktrych wierz, e zostan zatrudnieni, niekoniecznie
tych,

ktrych

uwaam

za

najlepszych

dla

przedsibiorstwa.
Greve zmarszczy czoo.
- Chyba nawet taki owca gw jak ty nie jest do
tego stopnia pozbawiony moralnoci.
- Widz, e mao wiesz o owcach gw.
Powiniene trzyma Dian od tego z daleka.
To stwierdzenie najwyraniej go rozbawio.

- Powinienem?
- Jak j zapae na haczyk?
- Naprawd chcesz to wiedzie, Roger? Odrobin unis pistolet. Jeden metr. Midzy oczy?
- Wprost umieram z pragnienia, eby si tego
dowiedzie, Clas.
- Jak sobie chcesz. - Znw opuci bro. - Byem
kilka razy u niej w galerii, kupiem par obrazw. Po
jakim czasie zaczem kupowa z jej polecenia.
Zaprosiem j na kaw. Rozmawialimy na rne
tematy, o bardzo osobistych sprawach, o jakich
potrafi rozmawia tylko ludzie najzupeniej sobie
obcy. O problemach w maestwie...
- Rozmawialicie o naszym maestwie? wyrwao mi si.
- Oczywicie. Jestem rozwiedziony, dlatego mam
w sobie mnstwo zrozumienia. Rozumiem na
przykad, e pikna, dojrzaa i podna kobieta, taka jak
Diana, nie moe znie, e m nie chce jej da

dziecka. Albo e nakania j do aborcji, bo dziecko


ma zesp Downa. - Clas Greve umiechn si tak
szeroko, jak Aa w bujanym fotelu. - Zwaszcza e
wprost uwielbiam dzieci.
Krew odpyna mi z gowy, zabierajc ze sob
cay rozum i pozostawiajc tylko jedn jedyn myl:
zabi tego faceta, ktry stoi przede mn.
- Ty... Powiedziae jej, e chcesz mie dziecko?
- Nie - odpar Greve cicho. - Powiedziaem, e
chc, eby ona miaa dziecko.
Musiaem

si

bardzo

koncentrowa,

by

zapanowa nad gosem:


- Diana nigdy by mnie nie porzucia dla takiego
szarlatana jak...
- Przyprowadziem j do swojego mieszkania i
pokazaem jej mj tak zwany obraz Rubensa.
Sposzyem si.
- Tak zwany...?

- Owszem. Obraz oczywicie nie jest prawdziwy,


to tylko bardzo dobra stara kopia, namalowana w
czasach Rubensa. Niemcy dugo uwaali j za
orygina. Babcia pokazaa mi to dzieo ju wtedy,
kiedy mieszkaem tu w modoci. Przykro mi, e
musiaem ci okama.
Ta informacja powinna moe jako na mnie
zadziaa,

ale

wykoczony,

emocjonalnie
e

tylko

byem

ju

tak

zarejestrowaem.

Jednoczenie uwiadomiem sobie, e Greve nie


zauway podmiany obrazu.
- Kopia i tak odegraa swoj rol - cign Greve. Diana na widok oryginalnego, jak wci uwaa,
Rubensa uznaa natychmiast, e nie tylko jestem
zdolny da jej dziecko, ale te i utrzyma je na
odpowiednim poziomie. J oczywicie take. Krtko
mwic, e mog jej zapewni takie ycie, o jakim
marzy.
- I...?

- I oczywicie zgodzia si zadba o to, by jej


przyszy m otrzyma stanowisko, z ktrym wiza
si bdzie zarwno presti, jak i pienidze.
- Chcesz powiedzie... e ten wieczr w galerii..,
to by teatr od samego pocztku do koca?
- Oczywicie. Tyle e nie doszlimy do celu tak
szybko, jak na to liczylimy. Kiedy Diana zadzwonia
z wiadomoci, e jednak zdecydowae si nie da
mi swojej rekomendacji... - Z teatraln ironi
przewrci oczami. - Potrafisz sobie wyobrazi ten
szok, Roger? Rozczarowanie? Gniew? Cakiem
zwyczajnie nie mogem poj, dlaczego mnie nie
lubisz. Dlaczego, Roger? Dlaczego? Co ja ci
zrobiem?
Przeknem lin. Greve sprawia wraenie
rozlunionego, zupenie nie na miejscu, jakby mia
mnstwo czasu na wpakowanie mi kulki w eb, serce
czy gdzie tam zamierza j posa.
- Jeste za niski - stwierdziem.

- Sucham?
- Wtedy nakonie Dian do umieszczenia tej
pieczki z kurar w samochodzie? Miaa mnie
umierci, ebym nie mg napisa nic zego?
Greve zmarszczy brwi.
- Kurara? Zastanawiajce jest to przekonanie, e
twoja

ukochana

ona

bya

skonna

popeni

morderstwo za dziecko i troch guldenw. Chocia z


tego, co wiem, moesz mie racj. Ale wcale nie o to
j prosiem. Gumowa pieczka zawieraa mieszank
ketalaru i dormicum. Szybko dziaajcy anestetyk, na
tyle silny, e w istocie nie jest do koca bezpieczny.
Plan by taki, eby ci upi, kiedy wsidziesz rano do
samochodu, a Diana miaa ci zawie w umwione
miejsce.
- Dokd?
- Do wynajtej przeze mnie chaty. Do podobnej
do tej, w ktrej miaem nadziej zasta ci wczoraj

wieczorem. Tylko z sympatyczniejszym i mniej


ciekawskim wacicielem.
- I tam miaem zosta...
- ...przekonany.
- W jaki sposb?
- Sam wiesz. Troch pokusy, troch grb, gdyby
zasza taka potrzeba.
- Tortury?
- Tortury mog by niez rozrywk. Ale po
pierwsze, nie cierpi zadawa fizycznego blu
osobom innym ni ja sam. A po drugie, w osiganiu
pewnego etapu s mniej skuteczne, ni mogoby si
wydawa. Wic nie, nie tortury. Moe najwyej
troch, tyle, eby zdy pozna ich smak, eby
pobudzi w tobie oszalay strach przed blem, ktry
wszyscy w sobie nosimy. Bo wanie strach, a nie bl,
sprawia, e czowiek staje si ustpliwy. Dlatego
wiadomy

celu

profesjonalista,

ktry

prowadzi

przesuchanie, nie posuwa si poza lekkie asocjacyjne

tortury... - Umiechn si szeroko. - W kadym razie


tak napisano w podrcznikach CIA. S lepsze ni ten
model FBI, ktrym ty si posugujesz, no nie, Roger?
Poczuem, e szyja pod bandaem mi si spocia.
- A co chciae osign?
- Rekomendacj. Gotowi bylimy nawet sami
nalepi znaczek i wysa j za ciebie.
- A gdybym odmwi? Dalsze tortury?
-

Nie

jestemy

nieludzcy,

Roger.

Gdyby

odmwi, po prostu bymy ci tam przetrzymali,


dopki Alfa nie zleciaby napisania rekomendacji
ktremu

twoich

kolegw.

Prawdopodobnie

zrobiby to Ferdinand, tak chyba ma na imi.


- Ferdy - mruknem z ponur min.
- No wanie. Wydawa si bardzo pozytywnie
nastawiony. Podobnie zreszt jak prezes zarzdu i
rzecznik prasowy. Czy ty te nie miae takiego
wraenia, Roger? Zgadzasz si, e w zasadzie moga
mi zaszkodzi jedynie negatywna opinia, i to

wycznie samego Rogera Browna? Jak widzisz, nie


musielimy wyrzdza ci krzywdy.
- Kamiesz - owiadczyem.
- Doprawdy?
- Nie planowae pozostawienia mnie przy yciu.
Dlaczego miaby mnie pniej wypuci, ryzykujc,
e ujawni, co zrobie?
- Miabym dla ciebie ofert. Wieczne ycie w
zamian za wieczne milczenie.
-

Zdradzeni

mowie

nie

obliczalnymi

partnerami w biznesie, Greve. Dobrze o tym wiesz.


Greve pogadzi si pistoletem po brodzie.
- To prawda. No tak, masz racj. Raczej bymy
ci

zabili.

Ale

kadym

razie

taki

plan

przedstawiem Dianie, a ona mi uwierzya.


- Poniewa chciaa w to wierzy.
- Estrogeny zalepiaj, Roger.
Nie wiedziaem, co powiedzie. Dlaczego, u
diaba, nikt nie przychodzi...

- W tej samej szafce, w ktrej znalazem fartuch,


bya

te

tabliczka

napisem

NIE

PRZESZKADZA - odezwa si Greve, jakby


czytajc mi w mylach. - Wydaje mi si, e
wywieszaj j na drzwiach, kiedy pacjent korzysta z
basenu.
Lufa celowaa teraz wprost we mnie. Zauwayem
te palec zaginajcy si na spucie. Nie unis
pistoletu, najwyraniej zamierza strzela z biodra, jak
James Cagney z nierealn celnoci w gangsterskich
filmach z lat czterdziestych i pidziesitych.
Niestety, co mi mwio, e Clas Greve rwnie
zalicza si do tych, ktrzy strzelaj z nierealn
celnoci.
- Uznaem, e tabliczka bardzo si przyda. - Greve
ju mruy oczy w oczekiwaniu na huk. - mier to
jednak bardzo prywatna sprawa, czy nie?
Zamknem oczy. Cay czas miaem racj: byem
w niebie.

- Przepraszam, doktorze! - W pokoju zagrzmia


donony gos. Otworzyem oczy. I zobaczyem, e za
Grevem, tu przy drzwiach, ktre ju si zamykay,
stoi trzech mczyzn.
- Jestemy z policji - przemwi ten w cywilu. Sprawa

dotyczy

zabjstwa,

musielimy

wic

zignorowa tabliczk na drzwiach.


Zobaczyem, e anio nioscy mi ocalenie w
istocie jest podobny do wspomnianego ju Jamesa
Cagneya. Ale moe tylko przez szary prochowiec. A
moe przez leki, ktre mi podano. Bo dwaj jego
towarzysze w czarnych policyjnych mundurach z
odblaskowymi tamami w szachownic, co kojarzyo
si z kombinezonami dla dzieci, wygldali co
najmniej rwnie nieprawdopodobnie: byli identyczni
jak dwie krople wody, tuci jak winie i wysocy jak
wiee.

Greve

zdrtwia

popatrzy

na

mnie

wciekoci, nie odwracajc si. Niewidoczny dla


policjantw pistolet wci we mnie celowa.
- Mam nadziej, e nie przeszkadzamy, bo
przecie chodzi o zabjstwo, doktorze. - Cywil nie
ukrywa

irytacji

wywoanej

cakowitym

zignorowaniem go przez mczyzn w biaym kitlu.


- Ale skd. - Greve wci si nie odwraca. Pacjent i ja akurat skoczylimy. - Rozchyli fartuch i
wsun pistolet za pasek spodni.
- Ja... ja... - zaczem, ale Greve mi przerwa:
- Spokojnie. Poinformuj pask on Dian o
pana stanie. Moe pan j bezpiecznie odda w nasze
rce. Zrozumia pan? - Zamrugaem. Greve pochyli
si nad kiem i przez kodr poklepa mnie po kolanie. - Zrobimy to delikatnie, rozumie pan?
W milczeniu kiwnem gow, pewnie znw przez
te leki. To nie mogo dzia si naprawd.
Greve wyprostowa si z umiechem.

- Diana ma zreszt racj, ma pan naprawd


wspaniae wosy.
Odwrci si, spuci gow, wbi wzrok w kartk
na podkadce i mijajc policjantw, rzuci jeszcze
cicho:
- Jest wasz. Na razie.
Kiedy drzwi zamkny si za nim, James Cagney
zrobi krok do przodu.
- Nazywam si Sunded.
Wolno skinem gow, czujc, jak banda wrzyna
mi si w skr.
- Zjawilicie si w ostatniej chwili, Sundet.
- Sunded - powtrzy z powag. - Dded na
kocu. Jestem ledczym i zajmuj si zabjstwami.
Zostaem tu oddelegowany z KRIPOS w Oslo.
KRIPOS to...
-

Dobrze

powiedziaem.

wiem,

co

to

jest

KRIPOS

- wietnie. A to Endride i Eskild Monsenowie z


policji w Elverum.
Przyjrzaem im si z podziwem. Dwa bliniacze
morsy z identycznymi podkrconymi wsami, ubrane
w identyczne mundury. Doprawdy, nieza masa
policji naraz.
- Najpierw wyjani, jakie prawa panu przysuguj
- zacz Sunded.
- Chwileczk! - zawoaem. - Co to oznacza?
Sunded umiechn si ze zmczeniem.
- To oznacza, panie Kjikerud, e jest pan
aresztowany.
- Kji... - ugryzem si w jzyk. Sunded pomacha
mi

czym

przed

nosem.

Rozpoznaem

kart

kredytow. Niebiesk. Kart Ovego. Wyjt z mojej


kieszeni. Sunded pytajco unis brwi. - Kji... szka dokoczyem. - Za co mnie aresztujecie?
- Za zabjstwo Sindrego Aa.

Patrzyem na Sundeda, podczas gdy on, zamiast


przypominajcej Ojcze nasz recytacji praw Mirandy z
amerykaskich filmw, zwykymi prostymi sowami
przedstawia przysugujce mi prawa do korzystania z
pomocy adwokata i nieodzywania si ani sowem.
Zakoczy informacj, e ordynator da zielone
wiato do zabrania mnie std, kiedy tylko si obudz.
Przecie mimo wszystko zaoyli mi jedynie kilka
szww na karku.
- W porzdku - powiedziaem, jeszcze zanim
skoczy si tumaczy. - Z ogromn chci pjd z
wami.

16 RADIOWZ ZERO JEDEN


Szpital, jak si okazao, pooony by na wsi, w
pewnym oddaleniu za Elverum. Z ulg patrzyem, jak
biae, przypominajce materace budynki gin nam z
oczu. A jeszcze wiksz ulg czuem, poniewa

nigdzie

nie

widziaem

srebrnoszarego

lexusa.

Jechalimy starym, ale dobrze utrzymanym volvo,


ktrego silnik chodzi z tak moc, e podejrzewaem,
i by to zarekwirowany samochd rabusiw,
przelakierowany na radiowz policyjny.
- Gdzie jestemy? - spytaem z tylnego siedzenia,
wcinity midzy imponujce korpusy Endridego i
Eskilda Monsenw. Moje ubranie, to znaczy ubranie
Ovego, oddano do pralni chemicznej, ale pielgniarka
przyniosa mi par teniswek i zielony dres z logo
szpitala. Wrczya mi go z surowym przykazaniem, e
mam odda uprany. Poza tym zwrcono mi wszystkie
klucze i portfel Ovego.
- W regionie Hedmark - odpar Sunded z miejsca,
ktre

afroamerykaskich

rodowiskach

gangsterskich nazywane bywa the gunshot seat, czyli


z siedzenia pasaera.
- A dokd jedziemy?

- Nic ci do tego - burkn mody pryszczaty


kierowca i zmierzy mnie lodowatym spojrzeniem w
tylnym lusterku. Bad cop. Czarna kurtka z beaver
nylonu z tymi literami na plecach. Klub Ko-dawying w Elverum. Zakadaem, e to bardzo
tajemniczy i nowo odkryty, chocia prastary sport
walki. I e to obsesyjne ucie gumy wpyno na
rozwj mini szczk, ktre w stosunku do reszty
ciaa wydaway si przeronite. Pryszczaty by tak
drobny i wski w ramionach, e jego rce trzymane na
kierownicy ukaday si w liter V.
- Uwaaj, jak jedziesz - powiedzia cicho Sunded.
Pryszczaty mrukn co i ze zoci wbi wzrok w
zabocony pas asfaltu, przecinajcy paski jak nalenik
obszar uprawnych pl.
- Jedziemy na posterunek policji w Elverum,
Kjikerud - wyjani Sunded. - Przyjechaem z Oslo i
mam ci przesuchiwa. Dzisiaj, a jeli to bdzie
konieczne - rwnie jutro. I pojutrze. Mam nadziej,

e zachowasz si przyzwoicie, bo nie lubi okolic


Hedmark. -Zabbni palcami w niedu walizeczk
przypominajc beauty bag - kuferek na kosmetyki ktr Endride musia przekaza mu na przd, poniewa z nami trzema po prostu nie miecia si ju z
tyu.
- Zachowam si przyzwoicie - odparem, czujc,
e

rce

mi

drtwiej.

Bliniacy

Monsenowie

oddychali rytmicznie, a to oznaczao, e co cztery


sekundy ciskali mnie jak tubk z past do zbw.
Zastanawiaem si, czy nie poprosi ktrego o
zmian czstotliwoci oddychania, ale daem sobie
spokj. Po tym, jak mierzy we mnie pistolet Grevego,
w samochodzie czuem si wrcz przyjemnie bezpieczny.

Przypomniaem

sobie

nawet,

jak

dziecistwie ojciec zabra mnie do pracy, bo mama


bya chora, i siedziaem midzy powanymi, ale
miymi dorosymi z tyu w limuzynie ambasady.
Wszyscy byli elegancko ubrani, ale nie tak elegancko

jak ojciec, ktry mia na gowie czapk szofera i


dostojnie, ze spokojem prowadzi samochd. Pniej
kupi mi loda i powiedzia, e zachowaem si jak
prawdziwy dentelmen.
Zatrzeszczao radio.
- Cicho! - Pryszczaty przerwa milczenie w
samochodzie.
- Meldunek do wszystkich wozw patrolowych zaskrzypia nosowy damski gos.
- Do obu wozw patrolowych - poprawi j
pryszczaty i podgoni.
- Egmon Karlsen zgosi kradzie ciarwki...
Dalszy cig wiadomoci uton wrd miechu
pryszczatego i bliniakw. Ciaa im si trzsy i
dray, masujc mnie w cakiem przyjemny sposb.
Wydaje mi si, e leki wci dziaay.
Pryszczaty sign po mikrofon.
- Czy Karlsen wydawa si trzewy? Over.
- Nie, nie cakiem - odpara kobieta.

- To znaczy, e znw jedzi po pijaku, zostawi


gdzie wz i zapomnia. Zadzwo do pubu Misiek,
ciarwka z ca pewnoci tam stoi. Tir na
osiemnastu koach z napisem Kuchnie Sigdal na
boku. Over i bez odbioru.
Odwiesi mikrofon, a poniewa atmosfera w
samochodzie wyranie si poprawia, postanowiem
wykorzysta okazj:
-

tego,

co

zrozumiaem,

kto

zosta

zamordowany, ale mona spyta, jaki to ma zwizek


ze mn?
Odpowiedzi na moje pytanie byo milczenie, ale
po Sundedzie poznaem, e myli. Nagle odwrci si
do tyu i wbi we mnie wzrok.
- Okej, rwnie dobrze moemy mie to ju za
sob. Wiemy, e ty to zrobie, panie Kjikerud, i nie
masz szans si z tego wywin. Mamy zwoki,
miejsce zbrodni i dowody, ktre wi ci i z jednym,
i z drugim.

Powinienem by zszokowany, przeraony, czu,


jak serce podskakuje mi w piersi, opada czy co tam
robi, kiedy si syszy triumfalny gos policjanta
oznajmiajcego, e moe ci zaatwi doywocie w
pudle. Ale ja wcale si nie przestraszyem. Bo ja nie
syszaem triumfujcego policjanta, tylko Inbaua,
Reida i Buckleya. Pierwszy stopie. Bezporednia
konfrontacja.

Wedug

podrcznika:

ledczy

na

wstpie przesuchania ma jasno owiadczy, e


policja wie wszystko. Naley mwi my i policja,
nigdy ja. I wiemy zamiast wydaje nam si.
Trzeba osabi pewno siebie przesuchiwanego, do
osb o niskim statusie spoecznym naley zwraca si
panie, a do tych o wysokim - po imieniu.
- Midzy nami mwic - cign Sunded, zniajc
gos, co w oczywisty sposb miao sygnalizowa
poufao - z tego, co sysz, Sindre Aa i tak by
skoczony. Gdyby ty nie zaatwi tego malkontenta,
prawdopodobnie zrobiby to kto inny.

Stumiem

ziewnicie.

Stopie

drugi.

Sympatyzowa z podejrzanym poprzez minimalizacj


wagi czynu.
Nie odpowiadaem, wic Sunded kontynuowa:
- Dobra wiadomo jest taka, e jeli szybko
przyznasz si do winy, bd mg ci zapewni
zagodzenie kary.
Ojej. Konkretna obietnica! To bya taktyka,
ktrej Inbau, Reid i Buckley absolutnie zabraniali.
Puapka prawna, do ktrej uciekali si wycznie
najbardziej zdesperowani. Ten facet naprawd mia
wielk ochot wyjecha z Hedmark.
- Wic dlaczego to zrobie, Kjikerud?
Wyjrzaem

przez

boczn

szyb.

Pole.

Gospodarstwo. Pole. Gospodarstwo. Pole. Strumie.


Pole. Cudownie usypiajce.
- No i jak, Kjikerud? - usyszaem, e Sunded
bbni palcami o kuferek.
- Kamiesz - rzuciem.

Bbnienie ustao.
- Powtrz!
- Kamiesz, Sunded. Nie wiem, kim jest Sindre
Aa, i nic na mnie nie macie.
Sunded zamia si krtko, jakby warkna
kosiarka.
- Nie? No to powiedz, gdzie bye przez ostatnie
dwadziecia cztery godziny? Wywiadczysz nam t
przysug, Kjikerud?
- By moe - odparem. - Jeli mi wyjanicie, o co
w tej sprawie chodzi.
- Przy mu - warkn pryszczaty. - Endride,
przy...
- Zamknij si! - powiedzia spokojnie Sunded,
odwracajc si do mnie. - Dlaczego mielibymy ci to
mwi?
-

Poniewa

wtedy

moe

zechc

wami

rozmawia. A jeli nie, to nie pisn ani sowa, dopki


nie zjawi si mj adwokat. Z Oslo. - Zobaczyem, e

Sundedowi napinaj si wargi, wic jeszcze dooyem: - Moe uda mu si przyjecha jutro, jeli
bdziemy mie szczcie.
Sunded przekrzywi gow i przyjrza mi si,
jakbym by insektem, a on si zastanawia, czy
wczy go do swojej kolekcji, czy te po prostu
rozgnie.
- W porzdku, Kjikerud. Zaczo si od tego, e
twoi ssiedzi z tyu otrzymali przez telefon informacj
o porzuconym na rodku drogi traktorze. Znaleli
traktor i stado wron, ktre ucztoway na widach.
Zdyy ju zere wszystkie flaki tego kundla.
Traktor nalea do Sindrego Aa, lecz on z przyczyn
naturalnych nie odebra telefonu. Kto wic wybra
si tam i znalaz go na bujanym fotelu, tak jak go
zostawie. W stodole zastalimy mercedesa z
rozpieprzonym

silnikiem

tablicami

jasno

wskazujcymi, e samochd jest twj, Kjikerud.


Komenda w Elverum w kocu powizaa martwego

psa z rutynowym raportem ze szpitala dotyczcym


pprzytomnego mczyzny utaplanego w gnoju,
ktrego przywieziono z paskudnym pogryzieniem.
Policjanci zadzwonili tam i dyurna pielgniarka
przekazaa, e wprawdzie pacjent jest nieprzytomny,
ale w jego kieszeni znaleziono kart kredytow na
nazwisko Ovego Kjikeruda. Pstryk i przyjechalimy.
Pokiwaem gow. Ju wiedziaem, jak znalaza
mnie policja, ale jak, na mio bosk, udao si to
Grevemu? To pytanie ju wczeniej kryo mi po
otpiaym mzgu, ale, jak si okazao, otpiaym do
tego stopnia, e dopiero teraz przysza mi do gowy
straszna myl: Greve mg mie kontakty rwnie w
miejscowej policji. Kogo, kto pomg mu przyby
przed nimi. Nie! Przecie wparowali do sali i ocalili
mi

ycie.

Pomyka!

To

Sunded

wparowa,

niewtajemniczony policjant z KRIPOS w Oslo.


Czuem ju narastajcy bl gowy, gdy objawia si
kolejna myl: zamy, e jest tak, jak podejrzewam.

Czy wobec tego bd bezpieczny w wiziennej celi?


Nagle zsynchronizowane oddechy braci Monsenw
przestay mi si wydawa takie bezpieczne. Nic nie
byo bezpieczne, miaem wraenie, e do niczego na
tym wiecie nie mog mie zaufania. Do nikogo.
Moe

wyjtkiem

niewtajemniczonego.

jednej

Czowieka

osoby.
z

beatay

Tego
bag.

Powinienem wyoy karty na st, powiedzie


wszystko Sundedowi, poprosi o zabranie mnie na
inny posterunek. Ten w Elverum z pewnoci by
skorumpowany, a najprawdopodobniej przynajmniej
jeden kret siedzia w tym radiowozie.
Radio znw zatrzeszczao.
- Wz zero jeden, odezwij si.
Pryszczaty chwyci mikrofon.
- Tak, Lise?
- Pod pubem Misiek nie stoi aden tir. Over.
Wyznanie wszystkiego Sundedowi oznaczaoby,
rzecz jasna, konieczno ujawnienia si w roli

zodzieja dzie sztuki. I jak miabym ich przekona, e


zastrzeliem Ovego w samoobronie, ba, e to by
prawie

wypadek?

Zabiem

czowieka

tak

oszoomionego rodkami zaaplikowanymi mu przez


Grevego, e dosta rozbienego zeza.
- Uspokj si, Lise. Popytaj. W tej wiosce nikt nie
jest w stanie ukry osiemnastometrowego tira. Okej?
W gosie, ktry mu odpowiedzia, brzmiaa uraza:
- Karlsen mwi, e to ty masz go poszuka. Jeste
policjantem i w dodatku jego szwagrem. Odbir.
- Za choler. Zapomnij o tym, Lise.
- Twierdzi, e wcale za duo nie wymaga, bo
dostae najmniej brzydk z jego sistr.
Dwiczny miech braci Monsenw a mn
wstrzsn.
- Przeka temu idiocie, e dzi wyjtkowo mamy
powan policyjn robot - sykn pryszczaty. - Over
i bez odbioru.

Naprawd nie wiedziaem, jak dalej rozgrywa t


parti. Kwesti czasu pozostawao odkrycie, e nie
jestem tym, za kogo mnie uwaali. Czy powinienem
im to wyjawi od razu? Czy te zostawi to sobie jako
kart przetargow?
- Teraz twoja kolej, Kjikerud - powiedzia Sunded.
- Troch posprawdzaem. Jeste naszym starym
znajomym. I wedug naszych kwitw nie masz ony.
Co wic mia na myli ten lekarz, mwic, e zajmie
si twoj on? Dian, prawda?
Ta karta przepada. Westchnem i wyjrzaem
przez boczn szyb. Pustkowie. Same uprawne pola.
adnego samochodu nadjedajcego z przeciwka,
adnego domu, jedynie daleko na polu chmura pyu
podrywanego przez traktor albo jaki inny pojazd.
- Nie wiem - odparem. Czuem, e musz myle
janiej. Ze musz widzie szachownic.
- Co ci czyo z Sindrem Aa, Kjikerud?

Suchanie tego obcego nazwiska zaczo mnie


mczy. Ju miaem odpowiedzie, gdy nagle
uwiadomiem sobie, e si pomyliem. Znowu.
Przecie

policja

uwaaa,

jestem

Ovem

Kjikerudem. Podano im, e czowiek o tym wanie


nazwisku przebywa w szpitalu. Lecz jeli przekazali
t informacj dalej Clasowi Greve, to dlaczego
przyszed do szpitala do tego Kjikeruda? Przecie
Greve nigdy w yciu nie sysza o adnym
Kjikerudzie. Nikt na wiecie nie wiedzia, e Ovego
Kjikeruda

cokolwiek

czy

ze

mn,

Rogerem

Brownem! To ani troch nie trzymao si kupy. Greve


musia mnie znale w zupenie inny sposb!
Obok kurzu na polu zblia si w nasz stron.
- Syszae pytanie, Kjikerud?
Najpierw Greve odszuka mnie w chacie. Potem w
szpitalu. Mimo e wyrzuciem komrk. Greve nie
mia adnych kontaktw ani w Telenorze, ani w
policji. Ale wobec tego jakim sposobem...

- Kjikerud! Halo!
Chmura pyu na bocznej drodze miaa wiksz
prdko, ni na to wygldao z boku. Na szosie przed
nami dostrzegem skrzyowanie i nagle przyszo mi
do gowy, e ten pojazd jakby kieruje si na nas. e
jestemy na linii zderzenia. Miaem tylko nadziej, e
tamten drugi samochd zdaje sobie spraw, e to my
mamy pierwszestwo.
Ale moe pryszczaty na wszelki wypadek
powinien go o tym uprzedzi i wcisn klakson. Co
te Greve powiedzia w szpitalu? Diana ma zreszt
racj,

ma

pan

naprawd

wspaniae

wosy.

Zamknem oczy i nagle poczuem jej rce,


przeczesujce

moje

wosy

garau.

Zapach.

Pachniaa inaczej. Pachniaa nim, Grevem. Nie, nie


Grevem, pachniaa HOTE. Kierowa si na nas. I jak
na zwolnionym filmie wszystko nagle zoyo si w
cao. Dlaczego nie zrozumiaem tego wczeniej?
Otworzyem oczy.

Grozi

nam

miertelne

niebezpieczestwo,

Sunded.
- Jedyn osob, ktrej cokolwiek tutaj grozi, jeste
ty, Kjikerud czy jak tam si nazywasz.
- Co?
Sunded spojrza w lusterko i machn kart
kredytow, ktr pokaza mi w szpitalu.
- Na tym zdjciu nie jeste podobny do faceta,
ktry nazywa si Kjikerud. Kiedy sprawdzaem
Kjikeruda w SANSAK-u, okazao si, e on ma metr
siedemdziesit trzy wzrostu. A ty... ile? Metr szedziesit pi?
W radiowozie zapada cisza. Wpatrywaem si w
chmur kurzu, ktra zbliaa si do nas coraz szybciej.
To nie by samochd osobowy. To by tir z przyczep.
Dotar ju tak blisko, e mogem odczyta napis na
boku. KUCHNIE SIGDAL.
- Metr szedziesit osiem - odparem.
- No to kim ty, u diaba, jeste? - burkn Sunded.

- Jestem Roger Brown. A na lewo macie ten


skradziony tir Karlsena.
Wszystkie gowy zwrciy si w lew stron.
- Co tu si, u diaba, dzieje? - warkn Sunded.
- Dzieje si to - wyjaniem - e tym tirem jedzie
facet, ktry si nazywa Clas Greve. On dobrze wie, e
jestem w tym samochodzie, i ma zamiar mnie zabi.
- W jaki sposb...
- Ma lokalizator GPS, dziki ktremu jest w stanie
znale mnie wszdzie. I moe to zrobi od chwili,
gdy moja ona zmierzwia mi wosy w garau wczoraj
rano.

Rk

nasmarowan

elem

zawierajcym

mikroskopijne nadajniki, ktre przylepiy mi si do


wosw w taki sposb, e nie da si ich zmy!
- Skocz z tymi bzdurami! - achn si ledczy z
KRIPOS.
- Sunded... - zacz pryszczaty. - To naprawd tir
Karlsena.

- Musimy si zatrzyma i zawrci! - zawoaem. Inaczej on zabije nas wszystkich. Stj!


- Jed! - nakaza Sunded.
- Nie rozumiecie, co si dzieje? - krzyknem. Zaraz bdziesz martwy, Sunded!
Sunded zacz si mia swoim kosiarkowym
miechem, ale tak jakby trawa bya za wysoka. Bo
teraz i on to dostrzeg. Widzia, e jest ju za pno.

17 KUCHNIE SIGDAL
Kolizja dwch pojazdw to prosta fizyka.
Wszystko

jest

pozostawione

przypadkom,

ale

przypadki dadz si sprowadzi do rwnania sia razy


czas rwna si masa razy zmiana prdkoci. Po
wstawieniu

przypadkw

miejsce

zmiennych

otrzymujesz opowie, ktra jest prosta, prawdziwa i


bezlitosna. Na przykad o tym, co si dzieje, kiedy
wyadowany tir o wadze dwudziestu piciu ton,

jadcy z prdkoci osiemdziesiciu kilometrw na


godzin, zderzy si z samochodem osobowym o
wadze tysica omiuset kilogramw (wliczajc w to
bliniakw Monsenw), jadcym z tak sam
prdkoci. W zalenoci od przypadkw, takich jak
punkt zderzenia, rodzaj karoserii i pooenie cia w
stosunku do siebie, istnieje nieskoczenie wiele
wariantw tej opowieci. Maj one jednak dwie
wyrane cechy wsplne: wszystkie kocz si
tragicznie. I samochd osobowy zawsze przegrywa.
Kiedy tir prowadzony przez Clasa Greve o
godzinie dziesitej trzynacie uderzy w policyjny
radiowz zero jeden, volvo 740, rocznik 1989, tu
przed siedzeniem kierowcy, silnik, oba przednie koa i
ydki pryszczatego zostay zepchnite w bok w
stosunku do reszty karoserii, a jednoczenie samochd
wzbi si w powietrze. Nie zadziaaa adna poduszka
powietrzna, poniewa przed rokiem 1990 w volvo nie
instalowano poduszek. Radiowz zero jeden, ktry

ju by totalnym wrakiem, poszybowa ponad szos,


unoszc si wysoko nad barierk, i run w wierki,
gsto rosnce nad rzek w dole zbocza. Zanim skosi
pierwsze wierzchoki drzew, zdy wykona dwa i
p molbergera i ptorej ruby. Na miejscu nie byo
adnych wiadkw, ktrzy mogliby potwierdzi moje
sowa, ale to fakt. To - jak ju mwiem - prosta
fizyka. Dokadnie tak jak i to, e tir bez wikszych
szkd swobodnie przejecha dalej przez puste
skrzyowanie i dopiero wtedy zacz hamowa ze
zgrzytem. Parska jak smok, kiedy hamulce wreszcie
odpuciy, ale zapach spalonej gumy i okadziny
hamulcowej zawis nad okolic jeszcze na wiele
minut.
O dziesitej czternacie wierki przestay si
koysa. Py opad, tir zatrzyma si z wczonym
silnikiem, a niczym niezraone soce dalej wiecio
na hedmarskie pola.

O dziesitej pitnacie miejsce wypadku min


pierwszy samochd, a jego kierowca prawdopodobnie
nie zauway nic oprcz tego, e na bocznej
gruntowej drodze stoi tir. Moe jeszcze pod koami
zazgrzytao mu co, co zapewne byo odamkami
szka. Nic natomiast nie wskazywao na to, e w dole,
wrd drzew nad rzek ley na dachu policyjny
radiowz.
Wszystko to wiem, poniewa znajdowaem si w
pozycji umoliwiajcej stwierdzenie, e leymy na
dachu i e jestemy niewidoczni z drogi, bo zasaniaj
nas drzewa. Godziny podaj z zastrzeeniem - o ile
zegarek Sundeda, ktry cyka mi tu przed oczami,
chodzi dobrze. W kadym razie wydaje mi si, e to
by jego zegarek, bo tkwi na urwanej rce wystajcej
z kawaka szarego prochowca.
Powiew wiatru przynis zapach ywicy z
okadziny hamulcowej i odgos silnika Diesla,
pracujcego na jaowym biegu.

Promienie

soca

na

bezchmurnym

niebie

migotay midzy drzewami, ale wok mnie kapao,


jakby pada deszcz. Benzyna, olej i krew. Kapao i
spywao. Wszyscy nie yli. Pryszczaty nie mia ju
pryszczy, bo nie mia ju twarzy. To, co zostao z
Sundeda,

zoyo

si

jak

tekturowa

figurka.

Widziaem, e wyglda spomidzy swoich wasnych


ng. Bliniacy wydawali si jako tako cali, ale
przestali oddycha. To, e ja yem, zawdziczaem
wycznie skonnociom rodziny Monsenw do
nabierania masy ciaa i ksztatowania z niego idealnej
poduszki na wypadek zderzenia. Ale te same ciaa,
ktre uratoway mi ycie, teraz mi je odbieray. Caa
karoseria bya zgnieciona, a ja zwisaem z siedzenia
gow w d. Jedn rk miaem woln, ale dwaj
policjanci tak mnie ciskali, e nie byem w stanie ani
si poruszy, ani nawet zapa tchu. Na razie niestety
moje zmysy dziaay idealnie. Widziaem wic
kapic benzyn, czuem, jak spywa mi do nogawki,

jak sunie po ciele i wycieka przez dekolt. Syszaem


tira stojcego wyej na drodze, jego wyczekujce
parskanie i charczenie. I zrozumiaem, e Clas Greve
siedzi w rodku, myli i ocenia. Patrzy na ten swj
lokalizator i widzi, e si nie poruszam. Zastanawia
si pewnie, czy mimo wszystko nie powinien zej na
d i upewni si, e wszyscy zginli, ale z drugiej
strony opuszczenie si w d zbocza jest dosy trudne,
a wspinaczka jeszcze trudniejsza. No i chyba nikt nie
mg przey takiego zderzenia. Ale przecie o tyle
lepiej by si spao, gdyby czowiek przekona si o
tym na wasne oczy...
Jed, modliem si w duchu. Jed.
Bo najgorsze w tej mojej penej przytomnoci
byo to, e potrafiem sobie wyobrazi, co si stanie,
kiedy on mnie zobaczy zalanego benzyn.
Jed, jed!
Silnik tira gdaka, jakby prowadzi dyskusj sam
ze sob.

Teraz nie miaem ju najmniejszych wtpliwoci,


co naprawd si wydarzyo. Greve nie podszed do
Sindrego Aa na schodach, eby spyta, gdzie jestem,
bo to mg okreli co do metra, dziki swojemu
lokalizatorowi. Aa trzeba byo sprztn po prostu
dlatego, e widzia Grevego i jego samochd. Ale w
czasie gdy Greve szed ciek do chaty, ja
przeniosem si do wychodka, wic kiedy mnie tam
nie zasta, jeszcze raz sprawdzi odbiornik. I ku
swemu zdumieniu zobaczy, e wysyany przeze mnie
sygna znikn. Stao si tak dlatego, e nadajniki
umieszczone na moich wosach byy akurat w tamtym
momencie unurzane w gnoju, a, jak wiadomo,
nadajniki HOTE nie s w stanie wysya dostatecznie
silnych sygnaw przenikajcych przez tego rodzaju
substancje. Ja, idiota, miaem wicej szczcia ni
rozumu. Nastpnie Greve wysa psa, eby mnie odnalaz, a sam czeka. Wci nie mia sygnaw, bo
przecie gwno zascho wok nadajnikw i dalej

blokowao nadawanie. Ja w tym w czasie byem w


stodole, ogldaem zwoki Sindrego Aa i uciekaem
traktorem. Dopiero w rodku nocy lokalizator
Grevego nagle znw zacz odbiera sygnay.
Leaem wwczas na noszach w szpitalu, a woda
spukiwaa zaschnite ekskrementy z moich wosw.
Greve natychmiast wsiad do samochodu i ju o
wicie by w szpitalu. Bg jeden wie, w jaki sposb
zdoa ukra tira, ale w kadym razie nie mia
najmniejszych problemw z odnalezieniem mnie, tego
bekoczcego idioty Browna, ktry dosownie prosi
si o to, by go zapa.
Palce urwanej rki Sundeda wci zaciskay si na
rczce podrnego kuferka. Zegarek na nadgarstku
chodzi. Dziesita szesnacie. Za minut strac
wiadomo, za dwie si udusz. Musisz podj
decyzj, Greve.

I podj. Usyszaem, e tir bekn. Obroty spady.


Zgas silnik, a wic Greve jednak kierowa si tutaj!
Albo... albo wrzuci bieg?
Cichy pomruk, chrzst wiru pod oponami
dwigajcymi dwadziecia pi ton. Warkot narasta.
Stawa si coraz goniejszy. A w kocu zacz
cichn. Znikn gdzie w oddali. Zamar.
Zamknem oczy i dzikowaem. Za to, e nie
spon ywcem, tylko zwyczajnie umr z braku tlenu,
bo to wcale nie najgorsza mier. Mzg po kolei
wycza obszary, czowiek staje si senny, otpiay,
przestaje myle i wszystkie problemy znikaj.
Przypomina to w pewnym sensie wypicie kilku
mocnych drinkw. Pomylaem, e jestem w stanie
przey tak mier.
Prawie mnie to rozmieszyo.
Ja, ktry cae ycie powiciem na to, by sta si
kompletnym przeciwiestwem ojca, miaem jednak
dokona ywota we wraku samochodu. Co waciwie

mnie od niego rnio? Kiedy byem ju za duy na


to, eby ten przeklty pijak mg mnie bi, zaczem
bi jego. W taki sam sposb, w jaki on bi matk, bez
pozostawiania
odmwiem

widocznych
nauki

ladw.

prowadzenia

Uprzejmie
samochodu,

owiadczajc mu, e nie interesuje mnie prawo jazdy.


Poderwaem

brzydk,

rozpieszczon

crk

ambasadora, ktr ojciec codziennie odwozi do


szkoy, jedynie po to, ebym mg przyprowadzi j
do domu na obiad i tym go upokorzy. Ale aowaem
na widok matki paczcej w kuchni midzy gwnym
daniem a deserem. Wybraem uczelni w Londynie, o
ktrej ojciec mwi, e to przeklta elitarna szkoa dla
krwiopijcw. Ale nie przej si tym a tak bardzo,
jak na to liczyem. Zdoa nawet umiechn si z
udawan dum, gdy mu o tym powiedziaem.
Przebiegy szatan. Kiedy wic tego samego roku
jesieni spyta, czy mgby razem z matk przyjecha
z

Norwegii

odwiedzi

mnie

kampusie,

odmwiem, argumentujc, e nie chc, by koledzy ze


studiw zorientowali si, i mj ojciec wcale nie jest
wysokim rang dyplomat, tylko prostym szoferem.
Wydawao mi si, e trafiem w czuy punkt.
Podkrelam, e nie mam na myli punktu, w ktrym
uruchamia si czuo, tylko bl.
Dwa tygodnie przed lubem zadzwoniem do
matki, owiadczyem, e si eni, i wyjaniem, e
lub bdzie cichy, tylko my i dwoje wiadkw, ale j
zapraszam, pod warunkiem e przyjedzie bez ojca.
Rozgniewaa si. Powiedziaa, e oczywicie nie
zamierza przyjeda bez niego. Szlachetne, wierne
dusze czsto cierpi z powodu kalectwa lojalnoci
wobec

najwikszych

nikczemnikw.

Najczciej

wobec nikczemnikw.
Diana

miaa

pozna

moich

rodzicw

po

zakoczeniu tamtego letniego semestru, ale trzy


tygodnie przed wyjazdem z Londynu przysza
wiadomo

o wypadku. W drodze z domku

letniskowego.

Tak

powiedzia

mi

policjant,

przekrzykujc trzaski na linii telefonicznej. Wieczr,


deszcz, samochd jecha ze zbyt du prdkoci.
Tymczasowy objazd na starej drodze z powodu
rozbudowy

autostrady.

Nowy,

moe

troch

nielogiczny zakrt, ale naleycie oznakowany, z


informacj o niebezpieczestwie. wieo pooony
asfalt chon wiato, to pewne. Zaparkowana
maszyna

budowlana.

Przerwaem

policjantowi,

mwic, e powinni zbada ojcu krew na zawarto


alkoholu. Jedynie po to, eby potwierdzi to, co ju i
tak wiedziaem: e to on zabi matk.
Tego wieczoru w pubie na Barons Court po raz
pierwszy

sprbowaem

alkoholu.

publicznie

pakaem. Wieczorem, kiedy zmyem zy w cuchncej


toalecie, ujrzaem w popkanym lustrze obwis,
zapijaczon twarz ojca. I przypomnia mi si uwany,
spokojny bysk w jego oczach, kiedy zrzuci figury z
szachownicy i uderzy krlow, ktra zawirowaa w

powietrzu - dwa i p molbergera - zanim upada na


podog. Potem uderzy mnie. Tylko ten jeden raz.
Ale uderzy. samego siebie. To nie strach przed tym,
e dziecko zabierze mi miejsce, sprawia, e nie
chciaem mie dzieci. To lk przed Chorob. Lk, e
ja, syn, rwnie na ni cierpi. e skrywa si rwnie
za moimi oczami. Okamaem wszystkich. Lotte
powiedziaem, e nie chciaem dziecka z powodu
wady, bdu chromosomw. Prawda bya taka, e to ja
miaem wad.
Wszystko unosio si teraz na powierzchni. Moje
ycie byo mas spadkow, a mzg zaoy pokrowce
na meble, pozamyka drzwi, szykowa si do
wyczenia prdu. Kapao i pyno. Cieko z moich
oczu, na czoo, na nasad wosw. Uduszenie midzy
dwoma ludzkimi balonami. Pomylaem o Lotte. I
tam, na progu, nagle co si rozjanio. Ujrzaem
wiato. Zobaczyem... Dian. Co ta zdrajczyni teraz
tu robi? Balony...

Moja swobodnie zwisajca rka poruszya si w


stron kuferka. Zdrtwiae palce usuny palce
Sundeda z rczki i otworzyy. Spywajca po mnie
benzyna skapywaa do wntrza walizeczki, a ja w niej
grzebaem. Wycignem koszul, par skarpetek,
slipy i kosmetyczk. Nic wicej nie byo. Woln rk
otworzyem kosmetyczk i wysypaem jej zawarto
na sufit. Pasta do zbw, maszynka do golenia,
plaster, szampon, przezroczysta plastikowa torebka,
ktrej

uywa

bezpieczestwa

niewtpliwie
na

lotniskach,

podczas

kontroli

wazelina...

S!

Noyczki. Malekie, ostre, z lekko wygitymi kocami. Niektrzy ludzie z nieznanych powodw wol
je od nowoczesnych obcinaczy.
Zaczem obmacywa rk jednego z bliniakw,
szukajc zamka byskawicznego albo guzikw.
Brzuch, pier. Ale traciem ju czucie i palce nie
chciay mnie sucha ani wysya informacji do

mzgu. Zapaem wic noyczki i wbiem ich czubek


w brzuch... Hm... powiedzmy, e to by Endride.
Nylon podda si z oswobadzajcym trzaskiem,
rozsun si i odsoni sterczcy bebech, upchnity w
jasnoniebieski materia policyjnej koszuli. Szybko
przeciem rwnie koszul. Z dziury wyonio si
tuste ciao pokryte wochat sinobia skr. Teraz
miao nastpi to, czego baem si najbardziej. Ale
myl o czekajcej mnie moliwej nagrodzie oddycha, y - wypara wszystko inne, nakierowaem wic noyczki i z caej siy wbiem je w
brzuch tu powyej ppka. Wycignem. Nic si nie
stao.
Dziwne. Przecie w brzuchu wyranie wida byo
dziur, ale nic si z niej nie wydobywao. Nic takiego,
co zmniejszyoby nacisk na mnie, a na to przecie
liczyem. Balon wci by tak samo nadmuchany.
Ukuem znw. Nowa dziura. Kolejna wyschnita
studnia.

Zaczem wciekle ku noyczkami. Ciach,


ciach. Nic. Z czego waciwie byy zrobione te
bliniaki? Czyby z samego tuszczu? Czyby fala
otyoci miaa umierci rwnie mnie?
Drog na grze przejecha kolejny samochd.
Prbowaem

krzycze,

ale

brakowao

mi

powietrza.
Ostatkiem si wbiem noyczki w brzuch, ale tym
razem ich nie wycignem, bo po prostu byem
wyczerpany. Po chwili zaczem nimi porusza.
Rozsuwaem kciuk i palec wskazujcy i zaraz znw je
czyem, wcinajc si w gb. Szo mi zaskakujco
atwo. I co zaczo si dzia. Z dziurki wypyna
struka krwi, pocieka po brzuchu, znikna pod
ubraniem i ukazaa si znw na owosionej szyi.
Spyna po brodzie, przesuna si po wargach i
skrya si w dziurce od nosa. Ciem dalej. Teraz ju
gorczkowo. I odkryem, e czowiek jest, doprawdy,
bardzo kruch istot, bo zacz si otwiera, pka jak

wiartowany wieloryb, ktrego widziaem w telewizji.


I to jedynie za spraw malekich noyczek.
Nie ustawaem, a w brzuchu pojawia si
szczelina sigajca od pasa po ebra. Ale wielkich
iloci krwi i wntrznoci, jakich si spodziewaem, nie
byo. Nagle rka cakiem mi zdrtwiaa. Noyczki
wypady mi z doni i powrci stary znajomy:
widzenie tunelowe. W otworze widziaem sufit
samochodu. Wzr w szachownic w odcieniach
szaroci. Zniszczone figury leay rozsypane dookoa.
Poddaem si. Zamknem oczy. Cudownie byo mc
si podda. Czuem, e sia cienia cignie mnie w
d, ku wntrzu ziemi, jak dziecko wydostajce si z
matczynego inkubatora. Miaem zosta wycinity.
mier bya nowymi narodzinami. Czuem nawet
skurcze porodowe, drce skurcze, ktre mnie
masoway. Widziaem bia krlow. Syszaem
dwik wd podowych chlustajcych na podog.
I odr.

Na Boga, co za odr!
Urodziem si. Moje nowe ycie rozpoczo si od
upadku i uderzenia w gow, po ktrym nastpia
kompletna ciemno. Kompletna ciemno.
Ciemno.
Tlen?
Jasno.
Otworzyem oczy.
Leaem na plecach, nad sob widziaem tylne
siedzenie, to, na ktrym jeszcze przed chwil
tkwiem, wcinity midzy bliniakw. A wic udao
si, leaem na suficie radiowozu. Na szachownicy. I
oddychaem.

Cuchno

mierci

ludzkimi

wntrznociami. Rozejrzaem si. Miaem wraenie,


e jestem w rzeni, w masarni. Dziwne jednak byo
to, e zamiast zrobi co, co ley w mojej naturze wyprze, zaprzeczy, uciec - mj mzg nagle jakby
si rozszerzy, by uchwyci cay zakres wrae
zmysowych. Postanowiem zosta tutaj. Wcigaem

powietrze. Patrzyem. Suchaem. Zbieraem figury z


podogi. Ustawiaem je z powrotem na szachownicy.
Kolejno, jedn po drugiej. W kocu podniosem
zniszczon bia krlow. Przyjrzaem jej si. Potem
postawiem j naprzeciwko czarnego krla.
Cz IV
WYBR

18 BIAA KRLOWA
Siedziaem we wraku samochodu i wpatrywaem
si

maszynk

do

golenia.

Dziwne

rzeczy

przychodz nam do gowy. Biaa krlowa miaa


skaz. Ta, ktr wykorzystaem, eby da mata
mojemu ojcu, mojemu pochodzeniu, caemu mojemu
wczeniejszemu yciu. Ta, ktra mwia, e mnie
kocha. I ta, ktrej przysigaem, e nawet jeli to
kamstwo, to jaka moja czstka zawsze bdzie j

kocha ju za same te sowa. Ta, ktr nazwaem


moj lepsz poow, poniewa naprawd wierzyem,
e jest czci mojego janusowego oblicza, t lepsz.
Ale si pomyliem. Nienawidziem jej. A zreszt
nawet nie. Diana Strom-Eliassen przestaa dla mnie
istnie. Mimo to siedziaem tu, we wraku radiowozu,
w otoczeniu czterech trupw, z elektryczn golark w
rku i jedn jedyn myl w gowie.
Czy Diana bdzie umiaa kocha mnie bez
wosw?
Tak jak mwiem, dziwne rzeczy przychodz nam
do gowy. Odsunem wic od siebie t myl,
jednoczenie przesuwajc w d guzik z napisem
On. Maszynka, ktra wczeniej naleaa do czowieka o profetycznym nazwisku Sunded, zawibrowaa
mi w rku.
Zamierzaem si zmieni. Chciaem si zmieni.
Dawny Roger Brown przesta ju istnie. Wziem si
do roboty.

Kwadrans pniej przejrzaem si w odamku


pozostaym z tylnego lusterka. Tak jak si tego
obawiaem, nie by to pikny widok. Moja gowa
wygldaa jak fistaszek w upinie. Poduna, z lekkim
zagbieniem na rodku. Wygolona na yso czaszka
janiaa biel nad ciemniejsz skr twarzy. Ale
byem sob. Nowym Rogerem Brownem.
Midzy nogami leay moje loki. Wepchnem je
do przezroczystej plastikowej torebki, ktr wsunem
do kieszeni mundurowych spodni Eskilda Monsena.
Znalazem w niej portfel. Byo w nim troch
pienidzy i karta kredytowa. A poniewa nie
planowaem, by mnie wytropiono przez kart Ovego
Kjikeruda, postanowiem ten portfel zabra. Ju
wczeniej w kieszeni kurtki pryszczatego znalazem
zapalniczk. I jeszcze raz rozwayem, czy nie
podpali

wraku

Opnioby

to

zamarynowanego
identyfikacj

zwok

benzynie.
i

moe

zapewnioby dob spokoju do dziaa, ale z drugiej

strony dym uruchomiby alarm, zanim wydostabym


si z tej okolicy. Natomiast bez dymu i przy odrobinie
szczcia mogo upyn adnych kilka godzin, zanim
kto odnajdzie samochd. Popatrzyem na wtrobian
powierzchni w miejscu, gdzie kiedy bya twarz
pryszczatego, i podjem decyzj. Powiciem blisko
dwadziecia minut na cignicie z niego spodni i
kurtki, a nastpnie przebranie go w mj zielony dres.
Dziwne, jak szybko mona si przyzwyczai do cicia
i krojenia ludzi. Kiedy wycinaem skr na obu
palcach wskazujcych pryszczatego - nie mogem
sobie przypomnie, czy odciski palcw pobiera si z
prawej, czy z lewej rki - robiem to z koncentracj i
skutecznoci chirurga. Potem pociem troch skr
na kciuku, eby obraenia na rkach wyglday na
nieco bardziej przypadkowe. Kiedy si ju z tym
uporaem, cofnem si na dwa kroki od wraku i
przyjrzaem rezultatowi. Krew, mier, cisza. Nawet
brunatna mtna rzeka pynca przez las wydawaa si

zastyga w milczeniu. Instalacja godna Mortena


Viskuma. Gdybym mia przy sobie aparat, zrobibym
zdjcie i wysa Dianie, proponujc, by powiesia je w
galerii. Jako ostrzeenie przed tym, co miao nastpi.
Jak to uj Greve? To nie bl, lecz strach przed blem
zmusza czowieka do ulegoci.
Szedem szos. Oczywicie ryzykowaem, e
akurat tdy nadjedzie Clas Greve i mnie zobaczy. Ale
to mnie nie martwio. Po pierwsze, nie rozpoznaby
ysego jak kolano faceta w czarnej kurtce z beaver
nylonu z napisem Klub Ko-daw-ying w Elverum na
plecach. Po drugie, ten czowiek szed inaczej ni
tamten Roger Brown, ktrego pozna Greve. Szed
bardziej wyprostowany, wolniejszym krokiem. Po
trzecie, lokalizator GPS wyranie pokazywa, e
wci znajduj si we wraku samochodu i nie
ruszyem si stamtd nawet o metr. Zreszt rozsdnie,
przecie nie yem.

Minem

jakie

gospodarstwo,

ale

si

nie

zatrzymaem. Przejecha samochd. Lekko zwolni,


pewnie kierowca zastanawia si, kim jestem, zaraz
jednak doda gazu i znikn w ostrym jesiennym
socu.
Przyjemnie pachniao. Ziemi i traw, iglastym
lasem i krowim ajnem. Rany na karku troch bolay,
ale odrtwienie w ciele ustpowao w miar marszu.
Wyduyem

krok i odetchnem gboko y-

ciodajnym powietrzem.
Po pgodzinnej wdrwce wci znajdowaem
si przy tym samym bezkresnym polu, ale w oddali
widziaem ju niebiesk tabliczk i wiat. Przystanek
autobusowy.
Kwadrans pniej wsiadem do szarego autobusu,
zapaciem gotwk wyjt z portfela Eskilda
Monsena i dowiedziaem si, e autobus jedzie do
Elverum, skd jest poczenie kolejowe do Oslo.
Usiadem

naprzeciwko

dwch

trzydziestoletnich

platynowych blondynek. adna nie powicia mi


choby spojrzenia.
Przysnem, ale obudziem si na dwik syreny,
autobus zwolni i zjecha na bok. Min nas radiowz
policyjny z wczonym kogutem. Wz zero dwa,
pomylaem i poczuem, e jedna z blondynek mi si
przyglda.

Kiedy

napotkaem

jej

spojrzenie,

wiedziaem, e chce odwrci wzrok, kontakt by zbyt


bezporedni. Uwaaa, e jestem brzydki. Nie moga
si jednak oderwa. Umiechnem si do niej krzywo
i odwrciem si do szyby.
Soce wiecio na rodzinne miasto starego
Rogera Browna, kiedy nowy Roger Brown wysiad z
pocigu o godzinie pitnastej dziesi. Wia jednak
lodowaty wiatr, ktry wpada w szczerzce zby
paszcze okaleczonych kamiennych tygrysw przed
Dworcem Centralnym w Oslo, kiedy przechodziem
przez plac i szedem dalej w stron Skippergata.

Handlarze narkotykw i dziwki na Tollbugata


patrzyli na mnie, ale nie wykrzykiwali ofert, tak jak
poprzednio do dawnego Rogera Browna. Przed
wejciem do hotelu Leon zatrzymaem si i spojrzaem w gr na fasad, z ktrej odpad tynk,
pozostawiajc po sobie biae rany. Pod jednym z
okien wisia plakat obiecujcy pokj za czterysta
koron za noc.
Zrobiem krok i wszedem do recepcji. A raczej
recpecji, jak byo napisane na szyldzie wiszcym
nad gow mczyzny za kontuarem.
- Tak? - rzuci zamiast standardowego witam,
do ktrego przyzwyczaiem si w hotelach, ktre
odwiedza dawny Roger Brown. Twarz recepcjonisty
pokrywa werniks potu, jakby ciko pracowa, pi za
duo kawy albo by nerwowy z natury. Bdzce
spojrzenie wskazywao na to ostatnie.
- Ma pan jedynk? - spytaem.
- Tak. Na jak dugo?

- Na jedn dob.
- Na ca?
Nigdy wczeniej nie byem w hotelu Leon, ale
kilkakrotnie tdy przejedaem i domylaem si, e
wynajmuj tu pokoje na godziny osobom kochajcym
zawodowo. A wic kobietom, ktre nie maj do
urody albo rozumu, by wykorzysta ciao do zdobycia
domu zaprojektowanego przez Ovego Banga i wasnej
galerii na Frogner.
Kiwnem gow.
- Czterysta - powiedzia mczyzna. - Patne z
gry.
Mia co w rodzaju szwedzkiego akcentu, jaki z
nieznanego

mi

powodu

lubi

wokalici

grup

tanecznych i kaznodzieje.
Rzuciem

na

lad

bankomatowo-kredytow

kombinowan
nalec

do

kart
Eskilda

Monsena. Z dowiadczenia wiem, e hotele gwid


na podobiestwo podpisu. Ale dla pewnoci w

pocigu powiczyem sobie troch podrabianie.


Problem stanowio zdjcie. Przedstawiao faceta o
mocnych szczkach, z dugimi krconymi wosami i
czarn brod. Nawet w sabym wietle nie dao si
ukry, e nie wykazywa ladu podobiestwa do
mczyzny o wskiej twarzy i wieo ogolonej
gowie,

ktry

sta

teraz

przed

kontuarem.

Recepcjonista przyjrza si karcie.


- Nie jest pan podobny do tego na zdjciu stwierdzi, nie odrywajc oczu od karty.
Czekaem. W kocu musia unie wzrok i
spojrze na mnie.
- Rak - powiedziaem.
- Co?
- Chemioterapia.
Mrugn trzy razy.
- Trzy serie.
Jabko Adama mu podskoczyo, kiedy przetyka
lin. Widziaem, e zachwia si w wierze. No, dalej!

Czuem, e musz si pooy, kark bola mnie jak


cholera. Nie uwalniaem jego wzroku. Ale on uwolni
mj.
- Sorry.- Poda mi kart. - Nie sta mnie na adne
kopoty. I tak mnie obserwuj. Ma pan gotwk?
Pokrciem gow. Po kupieniu biletu na pocig
zosta mi banknot dwustukoronowy i dycha.
- Sorry - powtrzy i jakby proszco wycign
rk, dotykajc kart mojej piersi.
Zabraem j i wyszedem.
Nie byo sensu prbowa w innych hotelach.
Skoro nie przyjli karty w Leonie, to nie przyjm i
gdzie indziej, a w najgorszym razie mog kogo
zaalarmowa.
Przeszedem do planu B.
Byem w miecie nowy, obcy. Bez pienidzy, bez
przyjaci, bez przeszoci i tosamoci. Fasady, ulice
i ludzie, ktrzy nimi szli, wydawali mi si zupenie

inni ni tamtemu Rogerowi Brownowi. Cienka


warstwa chmur: przesonia soce i temperatura
spada jeszcze o kilka stopni.
Przy Dworcu Centralnym musiaem zapyta, eby
si dowiedzie, ktry autobus dowiezie mnie do
Tonsenhagen. A kiedy wsiadem do autobusu,
kierowca z jakiego powodu odezwa si do mnie po
angielsku.
Z przystanku na Tonsenhagen do domu Ovego
trzeba byo pokona dwa do strome wzgrza, a
mimo to czuem zimno, kiedy wreszcie minem ten
dom. Przez kilka minut krciem si po okolicy, eby
si upewni, czy w pobliu nie ma policji. Potem
prdko podszedem do drzwi i otworzyem sobie
kluczem.
W rodku byo ciepo. Pracoway piece sterowane
termostatem i wycznikami czasowymi.
Wstukaem Natasz, eby wyczy alarm, i
wszedem do salonu poczonego z sypialni.

Cuchno tak jak ostatnio. Brudnymi naczyniami,


niepran pociel, smarem do broni i siark. Ove lea
na ku, tak jak go zostawiem poprzedniego dnia.
Miaem wraenie, e min co najmniej tydzie.
Znalazem pilota, pooyem si obok Ovego i
wczyem telewizor. Przejrzaem telegazet, ale nie
pisali nic o zaginionych radiowozach ani martwych
policjantach. Oczywicie policjanci w Elverum ju
dawno zaczli si niepokoi i wszczto poszukiwania,
ale z pewnoci bd chcieli jak najduej si
wstrzyma

upublicznieniem

informacji

zaginionym radiowozie, na wypadek gdyby chodzio


o jakie banalne nieporozumienie. Jednak prdzej czy
pniej go znajd. Ile czasu upynie do momentu,
kiedy stwierdz, e trup w zielonym dresie bez skry
na opuszkach palcw to jednak nie aresztowany Ove
Kjikerud? Minimum doba. Maksimum dwie.
Nie miaem najmniejszych podstaw do takich
przewidywa. Nowy Roger Brown nie wiedzia te

nic

wicej

przynajmniej

procedurach

rozumia,

policyjnych,
sytuacja

ale

wymaga

zdecydowanych decyzji na podstawie niepewnych


informacji. Ryzykownego dziaania zamiast wahania
si i zwlekania, a bdzie za pno. Dopuszczenia do
siebie lku w takiej iloci, by zacz myle, ale nie w
takiej, ktra by paraliowaa.
Dlatego zamknem oczy i zasnem.
Kiedy

si

obudziem,

zegar

w telegazecie

wskazywa dwudziest zero trzy. A pod nim na pasku


widniaa informacja, e co najmniej cztery osoby, w
tym trzej policjanci, zginy w wypadku drogowym
pod Elverum. Radiowz policyjny zagin rano i
odnaleziono go dopiero po poudniu w zagajniku nad
rzek Trekk. Pita osoba, rwnie policjant, zagina.
Przypuszcza si, i moga wypa z samochodu do
rzeki, ktr wci przeszukiwano. Policja prosi
mieszkacw o informacje na temat kierowcy
skradzionego tira z napisem Kuchnie Sigdal, ktry

znaleziono porzucony na lenej drodze w odlegoci


dwudziestu kilometrw od miejsca wypadku.
Kiedy zrozumiej, e to aresztowany Kjikerud
znikn, prdzej czy pniej przyjd tutaj. Musiaem
zapewni sobie nocleg gdzie indziej.
Wziem gboki oddech, potem nachyliem si
nad zwokami Ovego, signem po telefon na
nocnym stoliku i wstukaem jedyny numer, jaki
znaem na pami.
Odebraa po trzecim dzwonku.
Zamiast swojego zwykego zawstydzonego, ale
ciepego cze Lotte ledwie syszalnie szepna:
- Tak?
Natychmiast si rozczyem. Chciaem jedynie
si upewni, czy jest w domu. Musiaem mie
nadziej, e bdzie w nim i pniej. Wyczyem
telewizor i wstaem.
Po dwch minutach szukania znalazem dwa
pistolety. Jeden w szafce w azience, drugi wcinity

za telewizor. Wybraem ten may czarny zza


telewizora i z kuchennej szuflady wyjem dwa pudeka.

Jedno

ostrymi

nabojami,

drugie

oznakowane blanks. Woyem do magazynka te


ostre, zaadowaem pistolet i zabezpieczyem. Potem
wsunem go za pasek spodni, tak jak to zrobi Clas
Greve. Wrciem do azienki i odoyem ten
pierwszy pistolet. Po zamkniciu szafki przyjrzaem
si sobie w lustrze. Delikatny ksztat twarzy, wyrane
rysy, brutalna nago gowy, intensywny, wrcz gorczkowy

blask

oczu.

usta,

rozlunione

zdecydowane. Milczce i wyraziste.


Bez wzgldu na to, gdzie si zbudz jutro rano,
bd mia na sumieniu zabjstwo. Zabjstwo z
premedytacj.

19 ZABJSTWO Z PREMEDYTACJ

Idziesz wasn ulic. Stoisz w wieczornym mroku


przy grupce drzew i patrzysz na swj dom, na wiata
w oknach, na posta poruszajc si za zasonami,
ktra by moe jest twoj on. Ssiad na
wieczornym spacerze z seterem angielskim mija ci,
spoglda na ciebie i widzi obcego na ulicy, na ktrej
wszyscy si znaj. Mczyzna jest podejrzliwy, seter
cicho

warczy,

obaj

po

zapachu

poznaj,

nienawidzisz psw. Bo tu, na wzgrzu, gdzie si


okopali,

wysoko

ponad

zgiekiem

miasta

chaotycznym przemieszaniem interesw dzieli.


Dziwne, gdy si pomyli, e czowiekiem o
najbardziej

konserwatywnych

pogldach

politycznych, z jakim kiedykolwiek si zetknem, by


szofer, ktry wozi ludzi zarabiajcych cztery razy
wicej ni on i odnoszcych si do niego z pogard,
jak mona wyrazi jedynie przez najdotkliwiej
poprawn uprzejmo.

Ojciec powiedzia kiedy, e jeli zostan


socjalist, nie bd ju mia wstpu pod jego dach. To
samo powtarza matce. Nie by wprawdzie trzewy,
gdy to mwi, ale tym wiksze s powody, by przypuszcza, e tak wanie myla. Uwaa, e system
kastowy w Indiach ma w sobie co, i to wcale
niemao. e Bg chcia, abymy urodzili si w takim,
a nie innym stanie, i naszym przekltym obowizkiem
jest spdzi w nim cae marne ycie. Tak jak
dzwonnik, ktry na propozycj pastora Sigismunda
przejcia na ty odpowiada: Dzwonnik to dzwonnik, a
pastor to pastor.
Dlatego moim buntem, buntem syna szofera stao
si wyksztacenie, crka zamonego czowieka,
garnitury ze sklepu Fernera Jacobsena i dom na
Voksenkollen. To si nie udao. Ojciec bowiem by na
tyle bezczelny, e mi wybaczy, i do tego stopnia
perfidny, e nawet udawa dumnego. Na pogrzebie,

szlochajc jak dziecko, wiedziaem, e nie pacz z


alu za matk, tylko z wciekoci na ojca.
Ciemno pochona setera i ssiada (dziwne, e
nie pamitaem ju, jak si nazywa), przeszedem
wic na drug stron ulicy. Nigdzie nie zauwayem
adnych obcych samochodw, a kiedy przycisnem
twarz do szyby w okienku garau, przekonaem si, e
i on jest pusty.
Szybko przekradem si w wilgotn, wrcz
namacaln czer ogrodu i stanem pod jaboniami w
miejscu, gdzie, jak wiedziaem, bd niewidoczny z
salonu.
Ale j mogem widzie.
Diana chodzia po pokoju tam i z powrotem.
Niecierpliwe ruchy w poczeniu z telefonem od
Prady przycinitym do ucha kazay mi przypuszcza,
e dzwoni do kogo, kto nie odbiera. Bya w dinsach.
Nikt nie potrafi nosi dinsw tak jak Diana. Mimo
e miaa na sobie biay weniany sweter, woln rk

obja si przez pier, jakby marza. Due domy


zbudowane w latach trzydziestych potrzebuj czasu,
eby

si

nagrza

przy

gwatownym

spadku

temperatury, bez wzgldu na to, ile piecw si


wczy.
Zaczekaem, dopki nie nabraem cakowitej
pewnoci, e jest sama. Sprawdziem, czy wci mam
pistolet za paskiem spodni. Odetchnem gboko. To
bdzie najtrudniejsza rzecz, jak kiedykolwiek w
yciu zrobiem. Ale wiedziaem, e dam rad. Nowy
Roger Brown da rad. Moe wanie dlatego, e
rezultat ju by znany, wezbra we mnie pacz. Nie
powstrzymywaem ez. Ciep pieszczot spyway po
policzkach, a ja koncentrowaem si wycznie na
tym,

by

by

cicho,

nie

apa

powietrza

niekontrolowany sposb, nie ka. Po piciu minutach


zapas ez si wyczerpa i mogem wytrze twarz.
Szybko

przeszedem

do

drzwi

wejciowych

najciszej, jak umiaem, otworzyem je kluczem.

Stanem w korytarzu, nasuchujc. Dom jakby


wstrzyma oddech. Cisz przerywa jedynie stukot jej
obcasw na parkiecie salonu. Wkrtce i on mia
ucichn.
Bya dziesita wieczorem, kiedy w uchylonych
drzwiach dostrzegem blad twarz i par piwnych
oczu.
- Mog tu spa? - spytaem.
Lotte

nie

odpowiedziaa.

Zazwyczaj

nie

odpowiadaa. Ale teraz wpatrywaa si we mnie jak w


upiora. A zwykle tak si nie gapia, nie wygldaa te
na tak przestraszon.
Umiechnem si krzywo i przecignem rk
po gadkiej czaszce.
-

Pozbyem

...wszystkiego.

si...

Mrugna

szukaem
dwa

razy,

otworzya drzwi i wpucia mnie do rodka.

sowa
w

kocu

20 ZMARTWYCHWSTANIE
Obudziem si i spojrzaem na zegarek. sma.
Pora zaczyna. Miaem przed sob wielki dzie, jak to
nazywaj. Lotte leaa na boku obrcona do mnie
plecami, owinita w przecierada, ktre zawsze
wolaa od kodry. Wysunem si po swojej stronie
ka i szybko si ubraem. Byo zimno jak w psiarni,
a ja przemarzem.

Po cichu przeszedem do

przedpokoju, woyem kurtk, czapk i rkawiczki.


W szufladzie w kuchni znalazem plastikow torb,
ktr wepchnem do kieszeni

spodni. Potem

otworzyem lodwk, z myl, e to pierwszy dzie,


w ktrym obudziem si jako morderca. Mczyzna,
ktry zastrzeli kobiet. Brzmiao to jak nagwek w
gazecie. Jedna z tych spraw, na ktre ledwie rzucaem
okiem, bo zawsze byy tylko przykre i banalne.
Wyjem karton z sokiem z rowych grejpfrutw i
ju miaem przyoy go do ust, kiedy zmieniem

zdanie i z grnej szafki wziem szklank. Nie


wszystko musi si rozpada tylko dlatego, e
czowiek sta si morderc. Wypiem, opukaem
szklank i odstawiem sok na miejsce. Potem
przeszedem do salonu i usiadem na kanapie.
Nieduy czarny pistolet, ktry miaem w kieszeni
kurtki, dgn mnie w brzuch, wic go wyjem.
Wci pachnia prochem, a ja wiedziaem, e ten
zapach zawsze bdzie mi przypomina o zabjstwie.
O egzekucji. Jeden strza wystarczy. Z bliska. Gdy
miaa mnie obj. Strzeliem w te objcia i trafiem j
w lewe oko. Czy celowaem tam wiadomie? By
moe. Moe chciaem co jej odebra, tak jak ona
prbowaa odebra mi wszystko. A ta zdradliwa
kamczyni przyja ow, nabj w ksztacie fallusa
wszed w ni tak, jak kiedy ja w ni wchodziem.
Nigdy wicej. Teraz ju nie ya. Myli napyway
wanie tak. Krtkimi zdaniami, konstatujcymi
faktyczny stan rzeczy. To dobrze. Dalej musz tak

myle. Zachowa ten chd. Nie pozwoli, by


przemwiy uczucia. Wci miaem co do stracenia.
Signem po pilota i wczyem telewizor. W
telegazecie nie byo nic nowego. Pewnie redakcja nie
stawiaa si tak wczenie w pracy. Wci widniaa
informacja,

zwoki

czterech

osb

zostan

zidentyfikowane nazajutrz, czyli dzisiaj, a jedna osoba


nadal jest zaginiona.
Jedna osoba. A wic zmienili policjanta na
osob, prawda? Czy w takim razie ju wiedzieli, e
zaginionym jest aresztowany? Moe tak, moe nie.
Oficjalnie nikogo jeszcze nie poszukiwano.
Nachyliem si nad podokietnikiem i signem
po suchawk tego telefonu stacjonarnego. Tego,
ktry zawsze wyobraaem sobie przy czerwonych
wargach Lotte, kiedy dzwoniem. Czubek jej jzyka
tu

przy

moim

uchu,

gdy

zwilaa

wargi.

Zadzwoniem do informacji pod 1881, poprosiem o

dwa

numery

przerwaem

telefonistce,

kiedy

powiedziaa, e zaraz usysz nagranie.


- Chciabym, eby odczytaa je pani osobicie, na
wypadek gdybym mia

jakie zastrzeenia do

niewyranej wymowy.
Dostaem te dwa numery, zapamitaem je i
poprosiem o poczenie z pierwszym. Centrala
KRIPOS odpowiedziaa po drugim dzwonku.
Przedstawiem si jako Runar Bratli, krewny
Endridego i Eskilda Monsenw. Wyjaniem, e
rodzina poprosia mnie o odebranie ich ubra, jednak
nikt mi nie powiedzia, gdzie mam si stawi i o kogo
pyta.
- Chwileczk. - Telefonistka z centrali kazaa mi
czeka.
Suchaem zaskakujco adnej wersji Wonderwall
na fletni Pana i mylaem o Runarze Bratlim. By
jednym

kandydatw,

zarekomendowaem

na

ktrego
kierownicze

kiedy

nie

stanowisko,

mimo e z ca pewnoci posiada najlepsze


kwalifikacje. I by wysoki. Tak wysoki, e podczas
ostatniego interview poskary si, e musi si garbi
w swoim ferrari, inwestycji bdcej - jak przyzna z
chopicym

umiechem

wymysem,

pewnoci

jedynie
majcym

dziecinnym
zwizek

kryzysem czterdziestolatka i tak dalej. Zanotowaem:


OTWARTY,

DO

EKSPONOWA

PEWNOCI

GUPOT.

SIEBIE,

Innymi

BY

sowy,

wszystko wedug podrcznika, z wyjtkiem kolejnego


komentarza: Kiedy wal gow w dach samochodu,
to prawie zazdrosz....
W tym momencie urwa, przenis spojrzenie ze
mnie na jednego z przedstawicieli klienta i dalej
opowiada, e zamierza zamieni ferrari na jakiego
SUV-a, takiego, ktrego mona bez obaw pozwoli
prowadzi onie. Wszyscy przy stole si miali, ja te,
i nawet jednym grymasem nie zdradziem, e
dokoczyem tamto zdanie za niego: zazdroszcz

panu, e jest pan taki niski. I e wanie w tej chwili


przekreliem

jego

rekomendacj.

Niestety,

nie

posiada adnego interesujcego dziea sztuki.


- S w Instytucie Medycyny Sdowej. - To znw
gos telefonistki. - To znaczy w Szpitalu Centralnym
w Oslo.
- Tak? - powiedziaem, starajc si nie przesadza
z naiwnoci. - Dlaczego?
- To rutyna, jeli s podejrzenia, e mogo doj
do przestpstwa. A wyglda na to, e samochd zosta
staranowany przez tira.
- Aha. Pewnie wanie dlatego poprosili mnie o
pomoc. Bo ja mieszkam w Oslo, rozumie pani?
Kobieta nie odpowiedziaa. Wyobraaem sobie
jej wzniesione do gry oczy i dugie, starannie
pomalowane paznokcie niecierpliwie bbnice o st.
Ale oczywicie mogem si pomyli. owca gw
niekoniecznie musi zna si na ludziach czy posiada
wyjtkow zdolno do empatii. A jeli kto chce

osign szczyt w tej brany, chyba moe to by


nawet wad.
- Czy mogaby pani powiadomi waciwe osoby
w Instytucie Medycyny Sdowej, e ju do nich jad?
- spytaem. - Nazywam si Runar Bratli.
Syszaem, ze si waha. To zadanie najwyraniej
nie miecio si w zakresie jej obowizkw. Zakresy
obowizkw w instytucjach publicznych z reguy
nadaj si na przemia, wierzcie mi, stale je czytam.
- Ja nie mam z tym nic wsplnego, po prostu
prbuj pomc - dodaem. - Spodziewam si, e kto
mnie tam przyjmie i szybko uda mi si zaatwi
spraw.
- Sprbuj - odpara wreszcie.
Odoyem suchawk i wstukaem drugi numer.
Odebra po pitym sygnale.
- Tak? - Gos zabrzmia niecierpliwie, niemal z
irytacj.

Po odgosach w tle usiowaem si zorientowa,


gdzie jest - u mnie w domu czy w swoim mieszkaniu.
- Buuu - zabuczaem i odoyem suchawk.
Clas Greve zosta zaalarmowany.
Nie wiedziaem, co zrobi, lecz w kadym razie na
pewno wczy GPS i sprawdzi, gdzie jest upir.
Wrciem do drzwi. W ciemnoci sypialni ledwie
dostrzegaem zarysy jej ciaa pod przecieradem.
Oparem si nagemu impulsowi, by si rozebra,
wsun pod okrycie i przytuli do niej. Ogarno mnie
dziwne uczucie, e wszystko, co si wydarzyo, nie
dotyczyo Diany, tylko mnie. Zamknem cicho drzwi
do sypialni i wyszedem. Tak jak wtedy, gdy si tu
pojawiem, nie spotkaem na klatce nikogo, komu
mgbym powiedzie dzie dobry czy dobry
wieczr. Na ulicy te nikt nie odpowiada na moje
yczliwe skinienia gow, nikt na mnie nie patrzy ani
w aden inny sposb nie potwierdza mojego

istnienia. Uwiadomiem sobie, co oznaczao to


uczucie: nie istniaem.
Najwysza pora, by znw zaistnie.
Wzniesiony ponad miastem Szpital Centralny jest
pooony na jednym z wielu agodnych wzgrz w
Oslo. Zanim go zbudowano, znajdowa si tu jedynie
nieduy przytuek dla wariatw. Nazw t zmieniano
pniej na zakad dla obkanych, potem na szpital dla
chorych

umysowo,

nastpnie

na

oddzia

psychiatryczny i tak dalej, w miar jak posplstwo


uczyo si, e nowe okrelenie rwnie oznacza
zwyczajne szalestwo. Osobicie nigdy nie mogem
poj tej zabawy sownej, oprcz tego, e ci, ktrzy o
niej decydowali, musieli by zdania, i og ludzi to
banda penych uprzedze idiotw i naley ich
oszukiwa w najwikszym moliwym stopniu. Nie,
ebym nie przyznawa im troch racji, ale i tak mio
byo usysze, jak kobieta za szklan cian mwi:

- Ma pan zej do trupiarni w piwnicy, Bratli.


Bycie trupem jest najwyraniej w porzdku. Nikt
si nie oburza na nazywanie kogo trupem i nie mwi,
e mimo wszystko martwy czowiek ma inne cechy,
ni jedynie t, e jest martwy, a okrelenie trup
redukuje go do kawaka ciaa, w ktrym przypadkiem
przestao bi serce. I co z tego? A moe wynika to
std, e trupy nie mog domaga si statusu
mniejszoci, stanowi bowiem aosn wikszo.
- W d po tamtych schodach. - Pokazaa palcem.
- Zadzwoni i uprzedz, e pan ju idzie.
Zrobiem tak, jak powiedziaa. Moje kroki a
huczay wrd pustych biaych cian, bo panowaa tu
niezwyka cisza. W gbi dugiego wskiego biaego
korytarza pitro niej, z jedn nog w otwartych
drzwiach sta mczyzna w zielonym szpitalnym
stroju. Mg by chirurgiem, ale co w jego
przesadnym wyluzowaniu - moe wsy - powiedziao
mi, e stoi jednak niej w hierarchii.

- Bratli? - zawoa tak gono, e zabrzmiao to jak


wiadoma obraza picych na tym pitrze. Echo
gronie przetoczyo si przez korytarz.
-

Tak

potwierdziem,

szybko

do

niego

podchodzc, eby ukrci potrzeb dalszych krzykw.


Przytrzyma mi drzwi, wszedem. Znalazem si w
czym w rodzaju szatni. Mczyzna podszed do
jednej z szafek.
- Dzwonili z KRIPOS, uprzedzali, e zgosi si
pan po rzeczy braci Monsenw - powiedzia wci
przesadnie gono.
Kiwnem gow. Puls wali mi mocniej, ni si
spodziewaem. Ale nie tak mocno, jak si baem. To
bya przecie krytyczna faza planu, najsabsze
ogniwo.
- A kim pan dla nich jest?
- Kuzynem w czwartej linii - odparem lekko. Najblisza rodzina prosia mnie o zabranie ich ubra,
samych ubra, rzeczy wartociowe mam zostawi.

Starannie

wybraem

okrelenie

najblisza

rodzina. Mogo to zabrzmie nieco zbyt formalnie,


poniewa jednak nie wiedziaem, czy bliniacy byli
onaci ani te czy ich rodzice jeszcze yli, zdecydowaem si na okrelenie obejmujce wszelkie
moliwoci.
- Dlaczego pani Monsen nie chciaa ich zabra
sama? - spyta sanitariusz. - Przecie i tak bdzie tu
dzisiaj o dwunastej. Przeknem lin.
- Pewnie nie moe znie widoku caej tej krwi.
- A pan moe? - zachichota.
- Tak - odpowiedziaem po prostu ze szczer
nadziej, e wicej pyta ju nie bdzie.
Sanitariusz wzruszy ramionami i poda mi kartk
przymocowan do podkadki do pisania.
- Tu prosz pokwitowa wydanie.
Naskrobaem R z falujc lini z tyu, a potem
B z tak sam falujc lini z przodu i zakoczyem

mocn kropk nad i". Sanitariusz w zamyleniu


przyjrza si podpisowi.
- Ma pan jaki dowd tosamoci, Bratli?
Wanie tego si obawiaem. Plan trzeszcza na
spojeniach.

Poklepaem

si

po

kieszeniach

umiechnem przepraszajco.
- Zostawiem portfel w samochodzie na parkingu.
- Na parkingu na grze?
- Nie, na dole. Stanem przy Centrum Bada
Naukowych.
- A tam?
Widziaem

jego

wahanie.

Oczywicie

ten

scenariusz przemylaem z gry. Gdyby posano mnie


po dowd tosamoci, odmaszerowabym i ju nie
wrci. adna katastrofa, ale nie zdobybym tego, po
co przyszedem. Czekaem. I ju po pierwszych
dwch sowach wiedziaem, e decyzja bdzie na
moj niekorzy.

- Sorry, Bratli, musimy mie pewno. Niech pan


nie bierze mi tego za ze, ale sprawy zabjstw
przycigaj wiele dziwnych indywiduw. O bardzo
ekscentrycznych zainteresowaniach.
Udaem zaskoczonego.
- Chce pan powiedzie, e... e ludzie zbieraj
ubrania ofiar zabjstw?
- Nie uwierzy pan, co s w stanie wymyli. A ja
nawet nie wiem, czy pan w ogle kiedykolwiek
spotka braci Monsenw, czy tylko przeczyta o tej
sprawie w gazecie.
- No dobrze, zaraz wracam. - Skierowaem si do
drzwi, ale tam si zatrzymaem, jakbym co sobie
przypomnia, i zagraem ostatni kart. A konkretnie:
kart kredytow.
- Dobrze, e mi si przypomniao. Kiedy Eskild
ostatnio by u mnie, zostawi kart. Moe mgby pan
j odda jego matce, kiedy przyjdzie?

Podaem kart sanitariuszowi, ktry przyjrza si


nazwisku i zdjciu modego czowieka z brod. Nie
spieszyem si, ale byem ju prawie w drzwiach,
kiedy wreszcie usyszaem za plecami jego gos:
- Dobrze, to mi wystarczy, Bratli. Niech pan
bierze te achy.
Odwrciem si z ulg. Z kieszeni wyjem
plastikow torb i zaczem upycha w niej rzeczy.
- Ma pan ju wszystko?
Obmacaem tylne kieszenie mundurowych spodni
Eskilda i przekonaem si, e torebka z moimi
zgolonymi wosami wci tam jest. Kiwnem gow.
Musiaem nad sob panowa, eby nie zacz
biec. Ju zmartwychwstaem, znw istniaem, a to
wywoywao we mnie dziwn wewntrzn rado.
Kka znw si krciy, serce bio, krew i los kryy.
Pokonaem schody dugimi susami, lekkim krokiem
minem kobiet za szklan cian i ju kadem rk
na klamce, gdy usyszaem za plecami znajomy gos:

- Halo, mister. Prosz zacze-a.


Oczywicie. To byo za proste.
Odwrciem si powoli. W moj stron szed
mczyzna, rwnie znajomy. W rku trzyma
identyfikator.

Czowiek,

ktrym

potajemnie

kochaa si Diana. Pomylaem blunierczo: jestem


skoczony.
- KRIPOS - przedstawi si mczyzna gbokim
gosem kapitana samolotu. Kosmiczny szum, ziarenka
dropouts. - Mog chwil z panem po-ozmawia, miser? - Jak maszyna do pisania ze start czcionk.
Podobno nasza podwiadomo przydaje osobom
widzianym na filmie albo w telewizji wikszych
wymiarw ni w rzeczywistoci. Z Bredem Sperre to
si nie sprawdzio. By jeszcze wikszy, ni sdziem.
Zmusiem si, by sta spokojnie, kiedy szed w moj
stron. W kocu wznis si nade mn jak wiea. Z
wysoka,

spod

jasnej

chopicej

grzywki

przystrzyonej w taki sposb, by wydawaa si

przypadkowo

niesforna,

patrzyy

na

mnie

stalowoszare oczy. Kiedy rozpytywaem o Sperrego,


dowiedziaem si midzy innymi, e podobno mia
romans z bardzo znanym i bardzo mskim norweskim
politykiem. Oczywicie plotki o homoseksualizmie to
ostateczny dowd na to, e kto sta si gwiazd,
niemal jak herb. Rzecz jedynie w tym, e przekaza
mi to jeden z modeli synnego projektanta Barona von
Bulldoga, ktry wprosi si na wernisa Diany.
Twierdzi, e sam pozwoli si zsodomizowa temu
policyjnemu bogu, jak go nazwa z nabonym
szacunkiem.
- Prosz, prosz - odpowiedziaem ze sztywnym
umiechem i nadziej, e w moich oczach nie wida
lku przed penetracj.
- wietnie, mister. Akurat si dowiedziaem, e
jest pan kuzynem braci Monsenw w trzeciej czy
czwartej linii i dobrze ich pan zna. Moe wic
pomgby nam pan w zidetyfikowaniu zwok, mister?

Przeknem lin. Grzecznociowa forma pan i


na poy bezczelne mister w jednym i tym samym
zdaniu. Ale spojrzenie Sperrego byo neutralne. Czy
bawi si swoj pozycj, czy robi to automatycznie,
niemal w odruchu zawodowym? Usyszaem, e
jkajc si, powtarzam: zidentyfikowa, jakby samo
pojcie byo mi totalnie obce.
- Za kilka godzin bdzie tu wprawdzie ich matka doda Sperre - ale kada chwila, ktr moemy
zaoszczdzi...

Bardzo

bylibymy

wdzi-ni.

Zaatwimy to w kilka se-und.


Nie chciaem. Cae ciao si przed tym opierao, a
mzg da, bym odmwi i, do jasnej cholery,
wreszcie std wyszed. Bo przecie oyem. Ja - a
waciwie plastikowa torebka z wosami - staem si
znw osob poruszajc si na odbiorniku Clasa
Greve. Podjcie polowania byo jedynie kwesti
czasu, ju czuem w powietrzu zapach psa i panik
przestpujc z nogi na nog. Ale inna cz mzgu,

ta,

ktra

przemawiaa

moim

nowym

gosem,

tumaczya, e nie mog odmwi, bo to wzbudzioby


tylko podejrzenia. No i to przecie potrwa zaledwie
kilka sekund.
- Oczywicie - powiedziaem i ju miaem si
umiechn, ale w por sobie uwiadomiem, e moe
to zosta uznane za nieodpowiedni reakcj na wie
o identyfikacji zwok krewnych.
Wrcilimy t sam drog, ktr przyszedem.
Sanitariusz ze miechem skin mi gow, gdy
przechodzilimy przez szatni.
- Musi si pan przygotowa na to, e zwoki s
zmasakrowane - uprzedzi mnie Sperre, otwierajc
cikie metalowe drzwi.
Weszlimy do kostnicy. Przeszy mnie dreszcz.
Wszystko w tym pomieszczeniu kojarzyo si z
wntrzem lodwki. Biae ciany, sufit i posadzka. Do
tego zaledwie kilka stopni ciepa i przeterminowane
miso.

Cztery trupy leay uoone w rzdzie na


metalowych stoach. Spod biaych przecierade
wystaway stopy i szybko stwierdziem, e filmowa
konwencja

jest

rzeczywistoci:

mocno

kady

mia

zakorzeniona
metalow

tabliczk

przyczepion do duego palca u nogi.


- Gotowy? - spyta Sperre.
Kiwnem gow.
Szybko i elegancko jak iluzjonista cign dwa
przecierada.
- Wypadki drogowe - oznajmi, koyszc si na
pitach. - S najgorsze. Identyfikacja bardzo trudna,
jak pan widzi.
Wydao

mi

si

nagle,

Sperre

mwi

nienaturalnie wolno.
- W samochodzie miao by pi osb, ale
znalelimy tylko te cztery ciaa. Pite najpewniej
wpado do rzeki i popyno z prdem.

Patrzyem, przeykajc lin i ciko oddychajc


przez

nos.

Oczywicie

udawaem,

bo

bracia

Monsenowie nawet nadzy wygldali lepiej ni we


wraku samochodu. Poza tym tutaj nie czuo si
adnego

zapachu,

przemieszanych

gazem

odchodw, odoru krwi, benzyny, smrodu wntrza


czowieka. Uwiadomiem sobie, e zmys wzroku
jest przeceniany. Dwik i zapach terroryzuj aparat
zmysw o wiele skuteczniej. Na przykad trzask,
kiedy ty gowy martwej kobiety, do ktrej przed
chwil strzelono w oko, uderza o parkiet.
- To s bliniacy Monsenowie - szepnem.
- Tak, tak, do tego sami ju doszlimy. Pytanie
tylko... Sperre zrobi dug, naprawd dug sztuczn
pauz. Boe!
- ...ktry z nich to Endride, a ktry Eskild?
Pomimo zimowej temperatury w pomieszczeniu
ciao miaem mokre od potu. Czy on celowo mwi

tak wolno? Jaka nowa, nieznana mi metoda


przesuchania?
Przesunem spojrzeniem po nagich ciaach i
odnalazem znak, ktry sam pozostawiem. Rana
cignca si od eber przez brzuch wci bya
otwarta, a na jej brzegach zastyga czarna krew.
- To jest Endride - owiadczyem, wskazujc
palcem. - Eskild to ten drugi.
- Hm - mrukn zadowolony Sperre i zanotowa. Musia pan ich bardzo dobrze zna. aden z kolegw,
ktrzy tu byli, nie potrafi mi wskaza rnicy.
Odpowiedziaem penym alu skinieniem gowy.
- Bliniacy i ja bylimy ze sob bardzo blisko.
Zwaszcza ostatnio. Czy mog ju i?
- Oczywicie - odpar Sperre, ale dalej notowa w
sposb niepozwalajcy mi ot, tak po prostu odej.
Popatrzyem na zegar ponad jego gow.
- Jednojajowe bliniaki. - Sperre pisa i pisa. - Co
za ironia, prawda?

Co on, u diaba, pisa? Jeden by Endride, drugi


Eskild, ilu sw potrzeba, eby to zanotowa?
Wiedziaem, e nie powinienem, ale nie mogem
si powstrzyma od pytania:
- Co jest ironi?
Sperre przesta pisa i podnis gow.
- Urodzili si w tej samej sekundzie z tego samego
jajeczka. I umarli w tej samej sekundzie w tym
samym samochodzie.
- W tym chyba nie ma adnej ironii.
- Nie?
- Nie widz nic takiego.
- Mhm. Ma pan racj, pewnie paradoks to lepsze
sowo - umiechn si Sperre.
Czuem, e krew zaczyna mi si gotowa w
yach.
- Paradoksu te w tym nie widz.
- W kadym razie dziwne. Co w rodzaju logiki
kosmosu, nie sdzi pan?

Straciem kontrol. Patrzyem, jak bielej mi


knykcie zacinite na torbie, i suchaem swojego
drcego gosu.
- To nie jest ironia, parodia ani adna kosmiczna
logika

mwiem

coraz

goniej.

-To

tylko

przypadkowa symetria ycia i mierci, ktra nie jest


nawet wcale taka przypadkowa, bo oni, jak wiele
innych blinit jednojajowych, postanowili duo
czasu spdza ze sob w bezporedniej bliskoci.
Piorun uderzy, byli razem. End of story.
Te ostatnie sowa niemal wykrzyczaem.
Sperre przyglda mi si w zamyleniu. Przyoy
kciuk i palec wskazujcy do kcikw ust i teraz
cign je w d. Czuem to spojrzenie. By jednym z
nielicznych

obdarzonych

spojrzeniem

przesu-

chujcego, wzrokiem bdcym w stanie wykry kade


kamstwo.
- I co, Bratli? - spyta. - Czy co pana drczy?

- Przepraszam. - Umiechnem si nieudolnie, ze


wiadomoci, e musz teraz wyzna jak prawd,
co, czego nie wykae wpatrujcy si we mnie
wykrywacz kamstw. - Wczoraj wieczorem pokciem si z on, a teraz ten wypadek. Jestem troch
wytrcony z rwnowagi. Bardzo przepraszam. Musz
std wyj.
Odwrciem si na picie i wyszedem.
Sperre co jeszcze powiedzia, moe kilka sw na
poegnanie, ale zaguszy je huk metalowych drzwi,
ktry ponis si drcym basem.

21 ZAPROSZENIE
Wsiadem do tramwaju na przystanku przed
Szpitalem Centralnym, wrczyem konduktorowi
gotwk i powiedziaem: Do centrum. Umiechn
si krzywo, wydajc mi reszt. Prawdopodobnie cena
bya taka sama, bez wzgldu na to, jak daleko

zamierzaem jecha. Oczywicie jedziem ju kiedy


tramwajem, w dziecistwie, ale niezbyt dobrze
pamitaem, co si robi. Wyjcie drzwiami z tyu,
przygotowa bilet do kontroli, wcisn w por guzik
stopu, nie przeszkadza motorniczemu. Wiele si
zmienio. Haas szyn mniej ogusza, teksty reklam na
cianach oguszay bardziej i wychodziy do ludzi, za
to ludzie na siedzeniach bardziej zamknli si w
sobie.
W

centrum

zmieniem

rodek

transportu,

przesiadem si do autobusu, ktry zabra mnie na


pnocny wschd. Powiedziano mi, e mog jecha na
ten sam bilet co tramwajem. Fantastyczne. Za kilka
monet mogem porusza si po miecie w sposb, o
ktrego istnieniu wczeniej w ogle nie wiedziaem.
Byem w ruchu, zmieniem si w migajc kropk na
urzdzeniu Clasa Greve i wydawao mi si, e wrcz
czuj jego zdezorientowanie. Co oni, do jasnej
cholery, robi? Przewo gdzie zwoki?

Wysiadem z autobusu na rvoll i ruszyem przez


wzgrza w stron Tonsenhagen. Mogem podjecha
bliej domu Ovego, ale wszystko, co teraz robiem,
miao

swj

cel.

dzielnicy

panowa

przedpoudniowy spokj. Zgita wp staruszka


czapaa chodnikiem, cignc za sob wzek na
jczcych nienasmarowanych kkach. A jednak si
do mnie umiechna, jakby to by cudowny dzie,
wspaniay wiat, pikne ycie. Co myla teraz Clas
Greve? e moe karawan wiezie Browna do domu
rodzinnego? Tylko dlaczego, cholera, tak wolno?
Czyby korek?
Z naprzeciwka nadeszy dwie ujce gum mocno
umalowane czternastolatki ze szkolnymi plecakami, w
obcisych spodniach upychajcych problemy z tusz
na grze i z przodu. Przez chwil zerkay na mnie
spod oka, ale nie przestay gono rozmawia o
czym, czym byy najwyraniej bardzo poruszone.
Gdy

si

mijalimy,

dotaro

do

mnie:

...niesprawiedliwe, no nie?. Przypuszczaem, e s


na

wagarach,

id

niesprawiedliwo

do
nie

cukierni

na

rvoll,

polega

na

tym,

osiemdziesiciu procent yjcych na ziemi czternastolatkw nie sta na drodwki z budyniem, ktre
one zaraz spaaszuj. Uwiadomiem sobie te, e
gdybymy mieli wtedy z Dian to dziecko, to ona miaem pewno, e to bya dziewczynka, mimo e
Diana nazwaa dziecko Damien - ktrego dnia
popatrzyaby na mnie wanie takimi cikimi od
tuszu oczami i krzykna, e to niesprawiedliwe, no
nie? Bo przecie chciaa z przyjacik jecha na
Ibiz, przecie s ju w redniej szkole, a ja... chyba
umiabym z tym y.
Droga wioda przez park z du sadzawk
porodku. Wybraem jedn z brunatnych cieek
prowadzcych ku kpie drzew po drugiej stronie. Nie
zaleao mi na drodze na skrty, ale chciaem, eby
kropka na GPS Grevego poruszaa si poza drogami

oznaczonymi na mapie. Zwoki mona przewozi


samochodem, ale raczej nie po bezdroach. To miao
by potwierdzenie podejrzenia, ktre moja poranna
telefoniczna pobudka z mieszkania Lotte zasiaa w
gowie holenderskiego owcy gw: Roger Brown
zmartwychwsta. Nie lea wcale w trupiarni w
Szpitalu Centralnym, jak to wskazywa GPS, tylko
moe w ku na sali w tym samym budynku. Ale
przecie

telewizji

mwili,

wszyscy

samochodzie zginli, wic jak...


Moe nie mam w sobie zbyt wiele empatii, ale
potrafi dobrze oceni inteligencj. Na tyle dobrze, e
wykorzystuje

si

mnie

do

zatrudniania

kadry

kierowniczej najwikszych norweskich firm. Chodzc


wkoo sadzawki, usiowaem wic przewidzie tok
mylenia Clasa Greve. Byo to do proste. Musia tu
po mnie przyjecha, musia mnie zlikwidowa, mimo
e oznaczao to o wiele wiksze ryzyko ni
poprzednio. Bo ja ju nie byem tym, ktry mg

wej w parad planowanemu przez HOTE przejciu


Pathfindera. Byem wiadkiem zabjstwa Sindrego
Aa. Mogem go zniszczy. Jeli oczywicie dane mi
bdzie przey do czasu, a sprawa trafi do sdu.
Krtko

mwic,

wysaem

mu

zaproszenie,

ktremu nie mg odmwi.


Dotarem ju na drugi koniec parku, a mijajc
grup brzz, dotknem palcami cienkiej biaej
uszczcej si kory i przycisnem je do twardego
pnia.

Oderwaem

palce,

drapic

paznokciami

powierzchni. Powchaem opuszki, zatrzymaem si


i z zamknitymi oczami wdychaem zapach, czujc
napywajce

wspomnienia

dziecistwa,

zabawy,

miechu, zdziwienia, radosnego strachu i satysfakcji


odkrywania. Wszystkich tych malekich rzeczy,
ktre, jak mi si wydawao, utraciem, lecz ktre
mimo wszystko istniay zamknite w kapsukach i nie
znikay. Byy wodnymi dziemi. Dawny Roger
Brown nie potrafi ich odnale, ale nowy umia to

zrobi. Jak dugo ten nowy poyje? Raczej niedugo.


Ale nic nie szkodzi. Ostatnie godziny przeyj
bardziej intensywnie, ni tamten dawny przey
trzydzieci pi lat.
Byo mi gorco, kiedy wreszcie zobaczyem dom
Ovego Kjikeruda. Poszedem na skraj lasu i usiadem
na pieku, z ktrego miaem dobry widok na drog z
szeregowcami i blokami. Stwierdziem przy tym, e
ludzie mieszkajcy na wschodzie miasta wcale nie
maj gorszego widoku od tych na zachodzie. Wszyscy
moemy zobaczy budynek Poczty i hotel Plaza.
Miasto od tej strony nie wydawao si ani adniejsze,
ani brzydsze. W zasadzie jedyn rnic byo to, e ze
wschodniej strony widziao si zachodnie dzielnice.
Przypomniao mi si, e kiedy Gustave Eiffel
zbudowa swoj synn wie na wystaw w Paryu w
roku 1889, krytycy mwili, e najpikniejszy widok
roztacza si wanie z wiey Eiffla, poniewa to
jedyne miejsce w caym miecie, skd nie wida

samej wiey. Pomylaem, e moe wanie tak jest z


Clasem Greve. Jemu wiat musia wydawa si mniej
paskudnym miejscem, dlatego e nie mg si
zobaczy oczami innych. Na przykad moimi. Ja go
widziaem. I nienawidziem. Nienawidziem z tak
zaskakujc moc i intensywnoci, e mnie samego
to niemal przeraao. Ale nie bya to brudna
nienawi,

przeciwnie,

czysta,

szczera,

prawie

niewinna, taka, jak wedug mnie musieli czu


krzyowcy

do

niewiernych.

Dlatego

mogem

wymierzy Grevemu kar mierci z tak sam


chodn i naiwn niewinnoci, z jak wierny
chrzecijanin w Ameryce wysya swoich skazanych
na mier blinich na krzeso elektryczne.
Dziki temu na przykad zrozumiaem, e do ojca
wcale nie czuem nienawici. Gniew? Tak. Pogard?
By moe. Wspczucie? Zdecydowanie. A dlaczego?
Zapewne z wielu powodw. Teraz jednak widziaem,
e moj wcieko powodowao gboko skrywane

poczucie, e jestem taki jak on. A przynajmniej, e


mam w sobie skonno, by si takim sta. Zapity,
wiecznie spukany damski bokser, przekonany, e
wschd to wschd i nigdy nie moe sta si zachodem. A teraz ju staem si taki jak on, ostatecznie i w
peni.
Wzbiera we mnie miech i nie zrobiem nic, eby
go powstrzyma. Gruchn midzy pniami drzew, a z
gazi nade mn wzbi si w powietrze ptak.
Przestaem si mia, dopiero gdy zobaczyem
nadjedajcy drog samochd.
Srebrnoszary lexus GS 430.
Zjawi si szybciej, ni si spodziewaem.
Prdko wstaem i zszedem do domu Ovego
Kjikeruda. Kiedy staem na schodach i miaem
woy klucz w zamek, popatrzyem na swoj rk.
Wibracja bya ledwie zauwaalna, ale j widziaem.

To instynkt, atawistyczny lk. Clas Greve by tym


rodzajem zwierzcia, ktry budzi strach u innych
zwierzt.
Trafiem kluczem w dziurk przy pierwszej
prbie, obrciem go w zamku, otworzyem drzwi i
prdko wszedem do rodka. Nadal nie byo trupiego
zapachu. Usiadem na ku, przesunem si do tyu,
tak

by

za

plecami

mie

zagwek

okno.

Sprawdziem, czy lecego obok mnie Ovego okrywa


kodra.
Czekaem. Sekundy mijay, cykajc. Serce bio.
Dwa uderzenia na sekund.
Oczywicie Clas Greve by ostrony. Chcia si
upewni, czy jestem sam. A nawet gdybym by sam,
to wiedzia ju, e nie jestem tak niegrony, jak sdzi
na pocztku. Po pierwsze, najwyraniej miaem jaki
zwizek ze znikniciem jego psa. Po drugie, prawdopodobnie ju tam by. Widzia jej zwoki i mia
wiadomo, e jestem w stanie zabi.

Nie usyszaem odgosu otwieranych drzwi. Nie


usyszaem jego krokw. Po prostu nagle zobaczyem,
e przede mn stoi. Gos mia mikki, a umiech
szczerze wspczujcy.
- Przepraszam, e tak ci nachodz, Roger.
Clas Greve by ubrany na czarno. Czarne spodnie,
czarne pantofle, czarny golf, czarne rkawiczki. Na
gowie czarna weniana czapka. Jedyna rzecz, ktra
nie bya czarna, to poyskujcy srebrzycie glock.
- W porzdku - powiedziaem. - To pora
odwiedzin.

22 NIEMY FILM
Podobno mucha pojmuje czas zupenie inaczej ni
my i uwaa, e paska do zblia si do niej w
limaczym tempie, a to dlatego, e fasetkowe oczy
dostarczaj jej ogromnej iloci danych, wic natura

musiaa j wyposay w ekstraszybki procesor, by


moga opracowywa wszystkie na bieco.
Przez kilka sekund w pokoju panowaa totalna
cisza. Jak dugo, nie wiem. Byem much, a do si
do mnie zbliaa. Glock Ovego Kjikeruda celowa w
moj pier. Wzrok Clasa Greve w moj ys czaszk.
- A-ha - odezwa si wreszcie.
To sowo skrywao w sobie wszystko. Wszystko o
nas, ludziach, bdcych w stanie podporzdkowa
sobie Ziemi, wada ywioami, zabija istoty
przewyszajce nas szybkoci i si. Wszystko o wydajnoci procesora. Aha Clasa Greve wieczyo
lawin

myli,

odsiewanie

hipotez,

nieubagan

dedukcj, cznie prowadzce do nieuniknionej


konkluzji:
- Obcie wosy, Roger.
Clas Greve by, jak ju wczeniej wspomniaem,
czowiekiem inteligentnym. Oczywicie stwierdzi co
wicej ni tylko banalny fakt zniknicia moich

wosw, ustali rwnie, kiedy, gdzie i dlaczego si to


stao. Usun tym samym wszelkie zdezorientowanie i
odpowiedzia na wszystkie pytania. Dlatego doda,
bardziej konkludujc, ni pytajc:
- We wraku samochodu.
Kiwnem gow.
Usiad w nogach ka na krzele i przechyli je
tak, e opierao si o cian, przy czym lufa pistoletu
nie drgna nawet o milimetr.
- I co? Umiecie wosy przy ktrym z trupw?
Wsunem lew rk do kieszeni kurtki.
- Przesta! - krzykn, a ja zobaczyem, jak jego
palec wciska spust. Bez kurka w erekcji. Glock 17.
Prawdziwa dama.
- To lewa rka - zauwayem.
- No dobrze. Powoli.
Wolno wycignem do i rzuciem torebk z
wosami na st. Greve kiwn gow, nie odrywajc
ode mnie wzroku.

- A wic zrozumiae - stwierdzi. - Domylie


si, e nadajniki s umieszczone we wosach. I e to
ona umiecia je tam dla mnie. Dlatego j zabie,
prawda?
- Masz poczucie straty, Clas? - spytaem, opierajc
si o wezgowie. Serce mi walio, a mimo to czuem
dziwne rozlunienie w tej chwili poegnania. Cielesny
lk przed mierci i spokj ducha.
Nie odpowiedzia.
- A moe ona bya tylko, jak to nazwae,
rodkiem do osignicia celu? Kosztem uzyskania
przychodu.
- Dlaczego chcesz to wiedzie, Roger?
- Poniewa chc wiedzie, czy tacy jak ty istniej
naprawd, czy s wycznie fikcj.
- Tacy jak ja?
- Ludzie, ktrzy nie s w stanie kocha.
Greve si rozemia.

- Gdyby chcia zna na to odpowied, mgby


po prostu przyjrze si sobie w lustrze, Roger.
- Ja kogo kochaem.
- By moe imitowae mio, ale czy naprawd
kochae? Masz na to dowody? Bo ja widz wycznie
dowody na co przeciwnego. Odmwie Dianie
jedynego, co chciaa mie oprcz ciebie.
- Dabym jej to.
Znw si rozemia.
- A wic zmienie zdanie? Kiedy to si stao?
Kiedy stae si skruszonym maonkiem? Gdy si
zorientowae, e pieprzy si z innym mczyzn?
- Wierz w pokut - powiedziaem cicho. - W
pokut. I w wybaczenie.
- Teraz jest ju za pno - stwierdzi. - Diana nie
otrzymaa ani twojego wybaczenia, ani twoich dzieci.
- Twoich te nie.
- Nigdy nie planowaem da jej dziecka, Roger.

- No tak, bo nawet gdyby tego pragn, to i tak


nie byby w stanie, prawda?
- Oczywicie, e bybym w stanie. Sdzie, e
jestem impotentem?
Powiedzia to szybko, tak szybko, e jedynie
mucha

zauwayaby

nanosekundowe

wahanie.

Gboko odetchnem.
- Widziaem ci, Clasie Greve. Widziaem ci... z
perspektywy aby.
- Co ty bredzisz, Brown?
- Widziaem twoje organy reprodukcyjne z
bliszej odlegoci, niby sobie tego yczy.
Zauwayem, jak jego usta powoli si otwieraj,
wic cignem:
- W wychodku pod Elverum.
Usta Grevego formoway jakie sowo, ale bez
efektu.
- To w taki sposb zmusili ci do mwienia w
tamtej piwnicy w Surinamie? Atak na jdra?

Uderzenie, n? Nie odebrali ci podania, tylko


zdolno rozmnaania. Mam racj? To, co zostao ci z
jaj, wygldao na zeszyte grub nitk.
Usta Grevego byty teraz zamknite. Prosta kreska
w skamieniaej twarzy.
- To tumaczy twj fanatyczny pocig przez
dungl za czowiekiem bdcym, jak sam mwie,
nic

nieznaczcym

przemytnikiem

narkotykw.

Szedziesit pi dni, tak? Bo to on, prawda? To on


obci ci msko. Odebra moliwo spodzenia
kopii samego siebie. Zabra ci wszystko. Prawie.
Wic ty odebrae mu ycie. Ja to rozumiem.
Tak, to podpunkt trzy w punkcie drugim Inbaua,
Reida i Buckleya: zasugeruj moralnie akceptowalny
motyw przestpstwa. Ale mnie jego przyznanie si do
winy nie byo ju potrzebne. Zamiast tego daem mu
swoje. Z gry.

- Rozumiem, Clas, poniewa zamierzam ci zabi


z tego samego powodu. Zabrae mi wszystko.
Prawie.
Z ust Grevego wydoby si dwik, ktry, jak
zrozumiaem, mia by miechem.
- A ktry z nas ma pistolet, Roger?
- Zabij ci tak, jak zabiem twojego przekltego
kundla.
Zobaczyem, e minie szczki mu si napinaj,
kiedy zaciska zby, a knykcie bielej.
- Nie widziae go, prawda? Dokona ywota jako
karma dla wron. Nabity na widy traktora Aa.
- Rzyga mi si chce, Brown. Siedzisz tu i
moralizujesz, a sam jeste zabjc zwierzt i dzieci!
- Masz racj. Ale pomylie si w szpitalu,
mwic, e nasze dziecko miao zesp Downa.
Przeciwnie, wszystkie badania wykazyway, e jest
zdrowe. Namwiem Dian na usunicie ciy
cakiem po prostu dlatego, e nie chciaem si ni z

nikim

dzieli.

dziecinnego?

Syszae

Czysta

kiedy

zazdro

co

rwnie

nienarodzone

dziecko. Chyba dostaem za mao mioci w


dziecistwie, jak sdzisz? Moe i z tob byo
podobnie, Clas? Czy raczej bye zy od samego
momentu narodzin?
Wydaje mi si, e do Grevego nie dotary
wszystkie moje pytania, bo patrzy na mnie z
rozdziawionymi ustami, co wiadczyo o tym, e
mzg

znw

pracuje

na

wysokich

obrotach.

Rekonstruuje, ledzi rozgazienia drzewa decyzji od


tyu w stron pnia, ku prawdzie, i zatrzymuje si tam,
gdzie wszystko si zaczo. Jedno proste zdanie w
szpitalu. Co, co sam powiedzia: ...nakania j do
aborcji, bo dziecko ma zesp Downa.
- No to powiedz - odezwaem si, widzc, e
zrozumia. - Kochae kogo innego oprcz tego psa?
Unis pistolet. Z krtkiego ycia nowego Rogera
Browna

pozostay

ju

tylko

sekundy.

Lodowoniebieskie oczy zamigotay, a mikki gos


zmieni si w szept.
- Zamierzaem ci posa jedn kul w gow w
gecie szacunku za to, e bye zwierzyn godn
myliwego, Roger. Wydaje mi si jednak, e wrc do
pierwotnego planu. Strzel ci w brzuch. Opowiadaem
ci o takich strzaach? O tym, jak kula przebija
ledzion, a kwas odkowy wylewa si i spala
wntrznoci? Potem zaczekam, a bdziesz mnie
baga, ebym ci dobi. I bdziesz mnie baga,
Roger.
- Moe powiniene skoczy z tym gadaniem i
zamiast tego strzeli, Clas. Nie zwlekaj tak dugo jak
w szpitalu.
Greve znw si rozemia.
- O, nie sdz, eby zaprosi tu policj, Roger.
Zabie kobiet. Jeste takim samym morderc jak ja.
To sprawa midzy nami.

- Zastanw si, Clas. Jak mylisz, dlaczego


zaryzykowaem wypraw do Instytutu Medycyny
Sdowej i oszustwem zmusiem personel do wydania
mi tej torebki z wosami?
Greve wzruszy ramionami.
-

To

proste.

Najprawdopodobniej

Dowd
jedyny,

postaci
jaki

DNA.
mogliby

wykorzysta przeciwko tobie. Przecie cigle myl,


e ten, ktrego szukaj, nazywa si Ove Kjikerud. No
chyba, e chciae odzyska t swoj wspania
grzyw. Moe zrobisz sobie z niej peruk? Diana mi
mwia, e wosy s dla ciebie bardzo wane. e
kompensujesz sobie nimi wzrost, a raczej mao.
- Rzeczywicie - przyznaem. - Ale si mylisz.
Czasami owca gw zapomina, e ta gowa, na ktr
poluje, potrafi myle. Nie wiem, czy bez wosw
myli lepiej, czy gorzej, ale w tym wypadku zwabia
myliwego w puapk.

Greve

zamruga

powoli,

jednoczenie

zobaczyem, e spina minie i zaczyna si niepokoi.


- Nie widz adnej puapki, Roger.
- Ona jest tutaj - powiedziaem, odrzucajc na bok
kodr. Zobaczyem, e spojrza na zwoki Ovego
Kjikeruda. I na pistolet maszynowy Uzi, ktry lea
na piersi trupa.
Zareagowa byskawicznie, skierowa luf na
mnie.
- Niczego nie prbuj, Brown.
Signem po uzi.
- Nie! - wrzasn Greve.
Uniosem bro.
Greve strzeli. Huk wypeni pokj.
Wycelowaem w Grevego. Lekko unis si na
krzele i wypali jeszcze raz. Wcisnem spust. Do
samego koca. Rozleg si ochrypy ryk oowiu
rozdzierajcego powietrze, ciany, krzeso, czarne
spodnie Clasa Greve, idealnie uminione uda, krocze

i prawdopodobnie rwnie czonek, ktry by w


Dianie, napite minie brzucha i chronione przez nie
organy.
Greve osun si na krzeso, a pistolet upad na
podog. Nagle znw zrobio si cicho. Dwiczaa
tylko

pusta

Przechyliem

uska

toczca

gow

si

po

popatrzyem

parkiecie.
na

niego.

Odwzajemni spojrzenie oczami poczerniaymi z


powodu szoku.
- Teraz ju nie przejdziesz testu medycznego w
Pathfinderze, Greve. Sorry. Nigdy nie ukradniesz tej
technologii, bez wzgldu na to, jaki jeste dokadny.
Prawd

mwic,

wanie

ta

twoja

cholerna

dokadno ci zgubia.
Greve

jkn

co

ledwie

syszalnie

po

holendersku.
- Ta dokadno zwabia ci tutaj - cignem. Na

to

ostatnie

interview.

Bo

wiesz,

jeste

czowiekiem, ktrego szukaem na to stanowisko. Nie

tylko wierz, ale po prostu wiem, e nadajesz si


idealnie do tej pracy. A to oznacza, e praca jest
idealna dla ciebie. Moe pan mi wierzy, panie
hrabio.
Greve nie odpowiedzia. Patrzy tylko na siebie.
Od krwi czer jego swetra jeszcze si pogbia.
Kontynuowaem wic:
- Niniejszym pan hrabia zostaje zatrudniony jako
kozio ofiarny. Jako ten, ktry zabi Ovego Kjikeruda,
czowieka u mego boku. - Poklepaem Ovego po
brzuchu.
Greve jkn i unis gow.
- Co ty, do cholery, bredzisz? - Jego gos brzmia
rozpaczliwie, a jednoczenie bekotliwie, sennie. Zadzwo po karetk, zanim kolejny raz zrobisz z
siebie zabjc, Brown. Zastanw si, jeste amatorem.
Nigdy nie wywiniesz si policji. Zadzwo, a ja te ci
oszczdz.
Popatrzyem na Ovego. Wyglda tak spokojnie.

- Ale to nie ja ci zabij, Greve. Zrobi to Kjikerud,


nie rozumiesz?
- Nie. Na Boga, zadzwo po ambulans. Nie
widzisz, e zaraz si wykrwawi na mier?
- Przykro mi, ale ju za pno.
- Za pno? Chcesz, ebym umar?
W jego gosie pojawio si co nowego. Czy to
mg by pacz?
- Prosz ci, Brown. Nie tutaj i nie tak. Prosz ci,
bagam!
Tak. To rzeczywicie pacz. zy spyway mu po
policzkach. Moe nic w tym dziwnego, jeli mwi
prawd o strzale w brzuch. Widziaem krew
spywajc mu z nogawki spodni na wyczyszczone do
poysku pantofle od Prady. Baga mnie. W obliczu
mierci nie zdoa zachowa godnoci, wszystko
jedno, czy by hrabi, czy nie. Syszaem, e nikt tego
nie potrafi, a ci, ktrym pozornie si to udaje, s po
prostu

stanie

apatii

wynikajcej

szoku.

Najbardziej, rzecz jasna, upokarzao Grevego to, e


tylu byo wiadkw jego zaamania, no i e miao ich
by wicej.
Pitnacie sekund po moim otwarciu drzwi do
domu Ovego Kjikeruda i wejciu do pokoju bez
wstukania hasa Natasza" kamery monitoringu
zaczy nagrywa, a jednoczenie w firmie Tripolis
rozdzwoni si alarm. Wyobraaem sobie, jak
ochroniarze tocz si przed monitorem, jak z
niedowierzaniem wpatruj si w niemy film z Grevem
w roli jedynego widocznego aktora. Widz, jak
otwiera usta, ale nie sysz, co mwi. Widz, jak
strzela i jak sam zostaje trafiony, i przeklinaj Ovego
za to, e nie ustawi adnej kamery pokazujcej tego,
kto siedzi na ku.
Spojrzaem na zegarek. Miny ju cztery minuty,
odkd alarm si uruchomi, i zapewne trzy, odkd
zadzwonili na policj. Tamci z kolei powiadomili
grup Delta, t wykorzystywan w akcjach przeciwko

uzbrojonym przestpcom. Jej zebranie te wymagao


troch czasu. Tonsenhagen byo pooone w pewnym
oddaleniu od centrum. Oczywicie mogem jedynie
przypuszcza, ale pierwsze radiowozy policyjne
powinny si tu zjawi nie wczeniej ni za kwadrans.
Z drugiej strony nie byo sensu tak tego przeciga.
Greve

wystrzeli

dwie

kule

siedemnastu

mieszczcych si w magazynku.
- Niech ci bdzie, Clas - powiedziaem, otwierajc
okno za zagwkiem. - Dostaniesz ostatni szans.
Podnie pistolet. Jeli zdoasz do mnie strzeli, to dasz
rad rwnie wezwa karetk.
Patrzy na mnie pustym spojrzeniem. Do pokoju
wpad lodowaty wiatr. Zdecydowanie przysza ju
zima.
- No dalej, co waciwie masz do stracenia?
Wydawao si, e logika przedostaje si w jaki
sposb do jego zszokowanego mzgu. Szybkim
ruchem, o wiele szybszym ni podejrzewabym,

sdzc po jego obraeniach, rzuci si bokiem na podog i sign po pistolet. Kule z mojego pistoletu
maszynowego - plumbum, mikki, ciki, trujcy
metal - poderway drzazgi z parkietu midzy jego
nogami.

Kule

do

niego

dotary,

ale

zanim

podziurawiy mu pier, wdary si w serce i przebiy


oba puca, ktre zapady si z sykiem, zdoa jeszcze
odda strza. Pojedynczy strza. Huk zadra midzy
cianami. Potem znw zapada cisza. Grobowa cisza.
Sycha byo jedynie wist wiatru. Niemy film zmieni si w zatrzymany obraz. Zamroony chodem
wpadajcym do pokoju.
To byo idealne zakoczenie.
Cz V
MIESIC PNIEJ, OSTATNIE INTERVIEW

23 REDAKCJA WIECZORNA

Sygnaem

programu

publicystycznego

zajmujcego si aktualnymi wydarzeniami by prosty


gitarowy riff, kojarzcy si widzom z bossa nov,
rozkoysanymi biodrami i kolorowymi drinkami, a nie
twardymi faktami, polityk i ponur problematyk
spoeczn.

Albo,

tak

jak

tego

wieczoru,

przestpczoci. Sygna by krtki, mia sugerowa,


e Redakcja Wieczorna to audycja bez zbdnych
ozdobnikw, w ktrej chodzi o tre i meritum.
Prawdopodobnie wanie z tej przyczyny program
zacz si od tego, e kamera na wysigniku w Studiu
3 pokazaa uczestnikw panelu z gry. Nastpnie
zostaa agodnie opuszczona, koczc zblieniem na
prowadzcego Odda G. Dybwada, ktry, jak zwykle
w takiej chwili, oderwa wzrok od papierw i zdj
okulary do czytania. Moe by to pomys reysera,
wedug

ktrego

widz

odnosi

wraenie,

dyskutowana dzisiaj sprawa jest tak wiea, i G.


Dybwad sam ledwie zdy si z ni zapozna.

Odd G. Dybwad mia gste, krtko obcite,


posiwiae na skroniach wosy i jedn z tych twarzy,
ktre nieodmiennie maj czterdzieci lat. Wyglda na
czterdziestk w wieku trzydziestu lat i tak samo, kiedy
mia pidziesit. Odd G. Dybwad, z dyplomem
politologa,

umia

myle

analitycznie,

posiada

inteligencj werbaln i doskonale pasowa do


tabloidw. Prawdopodobnie o tym, e szefostwo
kanau przydzielio mu program, w ktrym odbyway
si debaty, wcale nie zdecydoway te cechy, tylko
jego

pitnastoletnie

dowiadczenie

prezentera

telewizyjnych wiadomoci. Praca ta polegaa gwnie


na odczytywaniu gotowych tekstw z odpowiedni
intonacj

odpowiednim

wyrazem

twarzy

odpowiednim garniturze z odpowiednim krawatem,


ale w wypadku G. Dybwada intonacja, wyraz twarzy i
krawat byy tak odpowiednie, e zapewniy mu
wiarygodno wiksz, ni miaa jakakolwiek inna
yjca osoba w Norwegii. A wanie wiarygodno

bya

najwaniejsza

Redakcja

dla

Wieczorna.

programu
O

takiego

dziwo,

jak

wielokrotne

powtarzanie, e uwielbia swoje wyniki ogldalnoci,


jak rwnie fakt, e na zebraniach redakcyjnych to on,
a nie szefostwo kanau, naciska na wybr najbardziej
komercyjnych spraw, wydaway si jedynie umacnia
jego

nietykalno.

Odd

G.

Dybwad

chcia

prezentowa pogldy podnoszce temperatur i


budzce emocje, a nie wtpliwoci, dzielenie wosa na
czworo i chodne rozwaania. Takie rzeczy nadaj si
do felietonw gazetowych. Gdy pytano go o to w
mediach, refren brzmia: Dlaczego debat na temat
rodziny krlewskiej, prawa homoseksualistw do
adopcji czy naduy w przyznawaniu zasikw
pozostawia niepowanym mediom, skoro mona si
tym zaj u nas, w Redakcji Wieczornej?.
Program odnis niezaprzeczalny sukces, a Odd
G. sta si gwiazd. Gwiazd byszczc tak jasno, e
po bardzo brutalnym i bardzo publicznym rozwodzie

mg si oeni z jedn z modszych gwiazdek


kanau.
- Zajmiemy si dzisiaj dwiema sprawami owiadczy lekko drcym od tumionych emocji
gosem, wpatrujc si intensywnie w obiektyw
kamery. - W pierwszej

podsumujemy

spraw

zabjstw, jedn z najbardziej dramatycznych w


historii Norwegii. Po miesicu intensywnego ledztwa
policja jest zdania, e wreszcie udao jej si poczy
wszystkie wtki w tak zwanej sprawie Grevego. Byo
w niej cznie osiem ofiar. Jednego mczyzn
uduszono w jego gospodarstwie pod Elverum.
Czterech policjantw rozjechano skradzionym tirem.
Jedn kobiet zastrzelono w jej wasnym mieszkaniu
w Oslo, a nastpnie dwaj gwni aktorzy dramatu
zastrzelili si nawzajem w domu na Tonsenhagen,
rwnie w Oslo. Ten ostatni akt zosta, jak wiadomo,
uwieczniony

na

filmie,

poniewa

dom

by

monitorowany, a kopie nagra wycieky i od kilku

tygodni kr po Internecie. - G. Dybwad zwikszy


dawkowanie patosu: - I jakby jeszcze to nie
wystarczyo, w centrum tej niezwykej sprawy stoi
synny na caym wiecie obraz. Polowanie na dzika
kalidoskiego Petera Paula Rubensa zagino podczas
drugiej wojny wiatowej i obawiano si, e przepado
na zawsze. Tak byo a do chwili, gdy cztery tygodnie
temu obraz odnaleziono w... - W tym momencie G.
Dyb wada ogarno takie podniecenie, e zacz si
lekko jka. - ...w norweskim wychodku!
Po tym wstpie przed dalszym lotem musia
zrobi krciutkie midzyldowanie.
- Mamy dzisiaj w studiu gocia, ktry pomoe
nam podsumowa spraw Grevego. Brede Sperre...
G. Dybwad zrobi nieznaczn przerw, bdc
sygnaem dla wydawcy w pomieszczeniu kontrolnym,
by przenie si do kamery numer dwa. Wydawca
wybra pzblienie jedynego gocia w studiu,
wysokiego, jasnowosego przystojnego mczyzny.

Drogi jak na funkcjonariusza publicznego garnitur,


rozpita pod szyj koszula, guziki z macicy perowej ubir prawdopodobnie skomponowany przez stylistk
z Elle, z ktr pieprzy si w tajemnicy, a przynajmniej prawie w tajemnicy. Pewne byo, e adna z
kobiet ogldajcych program nie zmieni kanau tak od
razu.
- To pan prowadzi w tej sprawie ledztwo z
ramienia KRIPOS. Pracuje pan w policji od prawie
pitnastu lat. Czy kiedykolwiek mia pan do czynienia
z czym podobnym?
- Kada sprawa jest inna - stwierdzi Brede Sperre
z niewymuszon pewnoci siebie.
Nie trzeba byo by wrk, by przewidzie, e po
programie jego komrka zapcha si SMS-ami. Moda
kobieta bdzie pyta, czy jest wolny i czy chciaby
wypi w przyszym tygodniu kaw z interesujc
osob, samotn matk zamieszka pod Oslo, majc
samochd i mnstwo wolnego czasu. SMS od

modego

chopaka,

ktry

lubi

starszych

zdecydowanych mczyzn. Niektrzy rezygnowali z


forpoczt i od razu wysyali zdjcie. Takie, z ktrego
byli zadowoleni. adny umiech, tu po wyjciu od
fryzjera, eleganckie ubranie, odpowiedni dekolt. Albo
zdjcie bez twarzy. Albo bez ubrania.
- Ale to oczywiste. Osiem zabitych osb to nie jest
rzecz codzienna - powiedzia Sperre i doda,
orientujc si, e takie niedopowiedzenie graniczy z
nonszalancj: - Ani u nas, ani w innych krajach, z
ktrymi w na-uralny sposb si porwnujemy.
- Brede Sperre - odezwa si G. Dybwad, ktry
zawsze

pilnowa,

by

na

wstpie

kilkakrotnie

powtrzy imi i nazwisko gocia - miao wry si


widzom

pami.

Ta

sprawa

wzbudzia

zainteresowanie midzynarodowe. Ale raczej nie z


powodu tragicznej mierci omiu osb, tylko synnego
obrazu, ktry w caej sprawie odegra kluczow rol.

- W kadym razie synnego wrd znawcw


sztuki.
- Uwaam, e spokojnie moemy powiedzie, e
to dzieo wiatowej sawy! - zawoa Dybwad,
prbujc pochwyci spojrzenie Sperrego. Moe chcia
mu przypomnie ustalenia sprzed programu - mieli
stworzy team wsppracujcy ze sob po to, by
przekaza

widzom

fantastyczn

histori,

umniejszanie sawy obrazu rwnao si z odbieraniem


historii jej niesamowitoci. - Tak czy owak, obraz
Rubensa by istotnym elementem, kiedy si okazao,
e KRIPOS bez niczyjej pomocy musi uoy te
puzzle, bo adna z ofiar nie przeya, a wiadkw te
nie byo. Nie mam racji, Sperre?
- Oczywicie, to prawda.
- Ostateczny raport ze ledztwa przedoycie
dopiero jutro, ale pan moe ju dzisiaj opowiedzie
naszym widzom, co waciwie zaszo w sprawie

Grevego, zaprezentowa cay przebieg wydarze od


startu do mety.
Brede Sperre kiwn gow, ale zamiast zacz
mwi, sign po szklank z wod i wypi yk. G.
Dybwad umiechn si szeroko z prawej strony
ekranu. By moe ci dwaj umwili si wczeniej co
do tej sztuczki, tej przerwy, ktra kazaa widzom
przesun si na sam brzeg kanapy, szeroko otworzy
oczy i nastawi uszu. A moe to Sperre przej
reyseri. W kadym razie policjant odstawi szklank
i nabra powietrza.
- Zanim przeszedem do KRIPOS, pracowaem,
jak pan wie, w Wydziale Napadw i tam zajmowaem
si przede wszystkim ledztwem w sprawie licznych
kradziey dzie sztuki, jakie miay miejsce w Oslo w
ostatnich dwch latach. Podobiestwa tych kradziey
wskazyway, e mamy do czynienia z zorganizowan
szajk. Ju wtedy koncentrowalimy si na spce
ochroniarskiej Tripolis, poniewa w wikszoci

okradzionych domw zain-talowano alarm wanie tej


firmy. A teraz wiemy ju na pewno, e jedna z osb
dokonujcych kradziey pracowaa wanie tam. Ove
Kjikerud mia dostp do przechowywanych w firmie
kluczy do domw i mieszka, mg te wycza aarm i najwyraniej znalaz sposb na usuwanie
informacji

raportw

wyczeniach.

Przypuszczamy, e to Kjikerud osobicie dokona


wikszoci

wama.

zorientowanej

Potrzebowa jednak

wiecie

sztuki,

osoby

utrzymujcej

kontakty z innymi znawcami w tej dziedzinie, ktra


moga go informowa o tym, gdzie jaki obraz wisi.
- Wanie w tym momencie na scen wkracza Clas
Greve?
- Tak. Sam posiada niezy zbir w swoim
mieszkaniu na Oscars gate, poza tym obraca si
wrd kolekcjonerw, szczeglnie w rodowisku
skupionym wok Galerii E, gdzie zwrcio na niego
uwag wiele osb. Tam rozmawia z ludmi, ktrzy

sami mieli na cianach drogie obrazy albo wiedzieli,


kto je ma. Te informacje Greve przekazywa
nastpnie Kjikerudowi.
- A co Kjikerud robi ze skradzionymi obrazami?
- Dziki anonimowemu informatorowi zdoalimy
wyledzi

dobrze

znanego

policji

pasera

Gteborgu, ktry ju przyzna si do kontaktw z


Kjikerudem.

Podczas

przesuchania

powiedzia

naszym kolegom z policji szwedzkiej, e jego ostatni


kontakt z nim to telefon, w ktrym Kjikerud
informowa, e przyjedzie do niego z obrazem
Rubensa. Paser nie bardzo w to uwierzy, zreszt ani
Kjikerud, ani obraz nie pojawili si w Gbteborgu...
- No wanie - zagrzmia G. Dybwad tragicznym
gosem. - Co si wydarzyo?
Sperre umiechn si krzywo, jakby uzna
melodramatyzm prowadzcego za komiczny:
- Wyglda na to, e Kjikerud i Greve postanowili
zrezygnowa z pasera. Moe zamierzali sami zaj si

sprzeda obrazu. Prosz pamita, e paser zabiera


pidziesit procent sumy sprzeday, a tym razem w
gr wchodziy kwoty zupenie inne ni w wypadku
pozostaych obrazw. Greve jako szef holenderskiej
firmy technologicznej handlowa midzy innymi z
Rosj i kilkoma innymi krajami byego bloku
wschodniego,

mia

wic

mnstwo

kontaktw.

Zapewne nie wszystkie jednakowo legalne. To bya


dla Grevego i Kjikeruda szansa na finansowe
uniezalenienie si ju do koca ycia.
- Ale Greve przynajmniej z pozoru sprawia
wraenie osoby, ktra nie ma kopotw finansowych?
- Firma, ktrej by wspwacicielem, miaa
problemy, on wanie straci dyrektorskie stanowisko,
a jego styl ycia wymaga duych pienidzy. Wiemy
midzy innymi, e ubiega si o prac w pewnej
norweskiej firmie z Horten.
- A wic Kjikerud nie stawi si na umwione
spotkanie u pasera, poniewa wsplnie z Grevem

postanowili, e sami zajm si sprzeda obrazu. I co


byo dalej?
- Przed znalezieniem kupca musieli ukry obraz w
jakim bezpiecznym miejscu. Pojechali wic do chaty,
ktr Kjikerud od kilku lat wynajmowa od Sindrego
Aa.
- Pod Elverum.
- Owszem. Ssiedzi mwi, e z chaty rzadko
korzystano, ale od czasu do czasu pojawiao si
dwch mczyzn. Nigdy jednak nikt ich nie pozna i
wygldao, jakby wrcz si tam ukrywali.
- Uwaacie, e to Greve i Kjikerud?
- Byli ekstremalnie ostroni w kontaktach, jakie
utrzymywali. Nie chcieli pozostawia adnych ladw
wicych ich ze sob. Nie mamy wiadkw, ktrzy
kiedykolwiek widzieliby ich razem, i adnych
billingw telefonicznych wykazujcych, e ze sob
rozmawiali.
- Ale wydarzyo si co nieprzewidzianego?

- Tak. Co dokadnie, nie wiemy. Pojechali tam


razem, by ukry obraz. Gdy w gr wchodz tak
wielkie sumy, niedowierzanie partnerowi, ktremu
wczeniej w peni si ufao, nie jest wcale zaskakujce. Moe zaczli si kci. Prawdopodobnie byli
odurzeni, bo we krwi obydwu znalelimy lady
narkotykw.
- Narkotykw?
- Mieszanki ketalaru z dormicum. To substancje
silnie

dziaajce

raczej

niespotykane

wrd

narkomanw w Oslo. Przypuszczamy wic, e Greve


przywiz ten specyfik z Amsterdamu. By moe
poczenie obu tych rodkw sprawio, e zaczli by
nieostroni, a w kocu cakowicie stracili kontrol i
skoczyo si na zabiciu Sindrego Aa. Pniej...
- Chwileczk - przerwa mu G. Dybwad. - Czy
moe pan wyjani widzom, co si wydarzyo w
zwizku z tym pierwszym zabjstwem?

Sperre unis brew, jakby chcia wyrazi pewne


niezadowolenie

oczywistej

krwioerczoci

prowadzcego. W kocu jednak uleg.


- No c. Moemy jedynie si domyla. By
moe Kjikerud i Greve przenieli imprez do
Sindrego Aa i pochwalili si synnym obrazem, ktry
skradli, a Aa zareagowa jak przyzwoity obywatel,
prbujc zaalarmowa policj lub groc, e to zrobi.
Clas Greve zabi go wic garot.
- A garota to...
- Cieniutki drucik albo nylonowa yka, ktr
zaciska

si

na

szyi

ofiary,

by

powstrzyma

dostarczanie tlenu do mzgu.


- Ofiara umiera?
- Hm... Tak.
W pomieszczeniu kontrolnym wcinito guzik, a
na ekranie pokazujcym, jaki obraz jest wysyany do
tysicy odbiornikw telewizyjnych, Odd G. Dybwad
wolno skin gow, wpatrujc si w Sperrego z

wystudiowan mieszank obrzydzenia i powagi.


Odczeka, by ostatnie sowa zapady widzom w
pami. Jedn, dwie, trzy sekundy. Trzy telewizyjne
lata. Wydawca prawdopodobnie ju si poci, a Odd
G. Dybwad w kocu przerwa cisz.
- Skd wiecie, e to Greve zabi?
- lady kryminalistyczne. Pniej przy zwokach
Grevego znalelimy garot, a na niej krew Sindrego
Aa i czsteczki naskrka Grevego.
- I wiecie, e zarwno Greve, jak i Kjikerud
przebywali w pokoju Sindrego Aa w czasie, kiedy
nastpi zgon?
- Tak.
- A skd to wiecie? Macie wicej dowodw tego
typu?
Sperre poruszy si niespokojnie.
- Tak.
- Jakich?

Brede Sperre chrzkn i przelotnie zerkn na G.


Dybwada. Moe wczeniej omawiali ten punkt.
Sperre by moe prosi, by pominli pewne szczegy,
ale G. Dybwad nalega, twierdzc, e s wane, by
da tej historii mata.
Sperre zebra si w sobie.
- Znalelimy lady wok zwok Sindrego Aa i na
samym ciele. lady ekskrementw.
- Ekskrementw? - przerwa mu G. Dybwad. Ludzkich?
- Tak. Przekazalimy je do analizy DNA. W
wikszoci odpowiaday DNA Ovego Kjikeruda, ale
niektre rwnie DNA Clasa Greve.
G. Dybwad rozoy rce.
- Co tam si, na mio bosk, dziao?
- Oczywicie trudno mwi o szczegach, ale
moe wyglda na to, e Greve i Kjikerud... - Sperre
znw zbiera si w sobie - wysmarowali si wasnymi
odchodami. Przecie niektrzy ludzie tak robi.

- Innymi sowy mamy do czynienia z bardzo


zaburzonymi osobowociami?
-

Jak

ju

mwiem,

byli

pod

wpywem

narkotykw. Ale te bez wtpienia byli... hm...


odchyleni od normy.
- Bo to jeszcze nie koniec?
- Nie.
Sperre nie powiedzia nic wicej, poniewa G.
Dybwad unis do gry palec. Umwiony znak, e
Sperre ma zrobi krciutk przerw, jedynie tak, by
widzowie zdoali przetrawi t ostatni informacj,
otrzsn si i przygotowa na to, co dopiero miao
nadej. ledczy kontynuowa:
- Ove Kjikerud w oszoomieniu narkotycznym
wpad na pomys, e rozpocznie sadystyczn zabaw
z psem, ktrego zabra ze sob Clas Greve. Nabi
zwierz na zby umocowanych do traktora wide. Ale
to by pies bojowy i w gorczce walki dotkliwie
ugryz Kjikeruda w kark. Nastpnie zoczyca zacz

jedzi po okolicy traktorem z psem nadzianym na


widy. By tak odurzony, e ledwie zdoa trzyma si
drogi. Zatrzyma go w kocu kierowca samochodu,
ktry nie mia pojcia, w co si wpltuje, i zrobi to,
do czego poczuby si zobowizany kady sumienny
obywatel, a mianowicie zapakowa Kjikeruda do
swojego wozu i zawiz go do szpitala.
- C za kontrast... w jakoci czowieczestwa wtrci G. Dybwad.
- Rzeczywicie mona tak to okreli. Wanie ten
kierowca

powiedzia

wysmarowany

nam,

odchodami,

Kjikerud

kiedy

go

by

znalaz.

Mczyzna uzna, e Kjikerud wpad do gnojwki, ale


personel szpitala, ktry zaj si umyciem pacjenta,
twierdzi, e to byy ludzkie odchody, nie zwierzce.
Oni, zdaje si, maj pewne dowiadczenie z... z...
- Co zrobiono z Kjikerudem w szpitalu?
-

By

nieprzytomny,

ale

umyto

go

pod

prysznicem, opatrzono mu rany i pooono do ka.

wanie

szpitalu

znaleziono

lady

narkotykw we krwi?
- Nie. Co prawda pobrano mu tam krew do
zbadania, ale zgodnie z obowizujcymi procedurami
wszystkie prbki zniszczono, zanim ledztwo znalazo
si na tym etapie. Narkotyki odkryto we krwi pobranej w trakcie sekcji zwok.
- No dobrze. Cofnijmy si jednak troch w czasie.
Mamy sytuacj, w ktrej Kjikerud jest w szpitalu, a
Greve wci w gospodarstwie Sindrego Aa. Co si
dzieje dalej?
- Kiedy Kjikerud nie wraca, Clas Greve
oczywicie zaczyna si niepokoi. Odkrywa brak
traktora, idzie po wasny samochd i zaczyna jedzi
po okolicy, szukajc kompana. Przypuszczamy, e
Greve odbiera w samochodzie radio policyjne. Z
niego wanie si dowiedzia, e policja odnalaza
traktor, a rano rwnie zwoki Sindrego Aa.

- Greve ma wic problem. Nie wie, gdzie jest jego


kompan, policja odkrya zwoki Aa, gospodarstwo jest
miejscem zabjstwa, istnieje wic niebezpieczestwo,
e policja, szukajc narzdzia zbrodni, natrafi na
obraz Rubensa. Co sobie myli Greve?
Sperre si waha. Dlaczego? W policyjnych
raportach zawsze unika si opisywania domysw
dotyczcych cudzych myli. Trzeba si trzyma tego,
co si da udowodni, sw i czynw. Co najwyej
wspomina si, e kto mwi, e o czym myla. Ale
w tej sprawie nikt nic nie powiedzia. Z drugiej jednak
strony Sperre wiedzia, e musi co zaproponowa,
dopomc tej historii nabra ycia, eby... eby...
Nigdy nie pozwoli sobie na dokoczenie tej myli, bo
wiedzia, co jest na tym kocu. e lubi by tym, do
ktrego dzwoni media, tym, z ktrym chciay
rozmawia, kiedy trzeba byo co skomentowa albo
wyjani. Lubi skinienia gow na ulicy, zdjcia
przesyane MMS-em na komrk. A gdyby przesta

mwi, media przestayby dzwoni. Co wic robi?


Niezaleno kontra sawa. Szacunek kolegw kontra
popularno wrd posplstwa.
- Greve myli... - zacz Brede Sperre - e sytuacja
jest trudna. Jedzi w koo i szuka. Jest ju rano. Nagle
w radiu policyjnym syszy, e Ove Kjikerud ma
zosta aresztowany, zabrany ze szpitala przez policj i
przewieziony na przesuchanie. Teraz ju rozumie, e
sytuacja z trudnej zmienia si w rozpaczliw. Wie
bowiem, e Kjikerud nie jest wcale filmowym
twardzielem, a policja bdzie mocno naciska i by
moe zaproponuje mu zagodzenie kary w zamian za
wydanie partnera. Wie te, e Kjikerud z pewnoci
nie bdzie chcia wzi na siebie winy za zabjstwo
Sindrego Aa.
- To logiczne - skin gow G. Dybwad,
pochylony do przodu i czujny.

- Greve rozumie wic, e jedynym wyjciem jest


uwolni Kjikeruda z rk policji, zanim przesuchanie
si rozpocznie. Albo...
Sperre nie potrzebowa dyskretnego kiwnicia
palcem prowadzcego, by wiedzie, e to kolejny
moment na krciutk przerw.
- Albo podczas prby uwolnienia po prostu go
zabi.
Mogo si wydawa, e sygna telewizyjny w
studiu

dosownie

trzeszczy

powietrzu

tak

wysuszonym przez reflektory, e w kadej chwili


mogo si zapali. Sperre kontynuowa:
- Greve zaczyna wic szuka samochodu, z
ktrego mgby skorzysta, i na parkingu natyka si
na

opuszczonego

holenderskiego

tira.

oddziau

Jako

byy

specjalnego

czonek
wie,

jak

uruchomi silnik. Wci ma radio odbierajce


policyjne komunikaty i najwidoczniej dokadnie
sprawdzi

na

mapie

tras,

ktr

radiowz

Kjikerudem bdzie jecha ze szpitala do Elverum.


Czeka w tirze na bocznej drodze.
G. Dybwad wtrci si, dramatycznie unoszc
rk:
- I wanie w tym momencie dochodzi do
najwikszej tragedii w tej sprawie?
- To prawda - odpar Sperre, spuszczajc wzrok.
- Wiem, e akurat to jest dla pana bardzo bolesne,
Brede.
Brede. Imi. To byo haso.
- Zblienie na Sperrego - usysza gos wydawcy
operator obsugujcy kamer numer jeden.
Sperre gboko odetchn.
-

zderzeniu

zgino

czterech

dobrych

policjantw. Wrd nich mj bliski kolega z KRIPOS,


Joar Sunded.
cignicie zoomem nastpio bardzo ostronie;
przecitny widz nawet si nie zorientowa, e twarz
Sperrego stopniowo wypeniaa coraz wiksz cz

ekranu telewizora. Wyczu jedynie zagszczon


atmosfer, intymno, odnoszc wraenie, e przenika
pod skr tego dumnego, wzruszonego w tym
momencie policjanta.
- Uderzenie wyrzucio radiowz ponad barier
ochronn, spad w d midzy drzewa nad rzek podj G. Dybwad. - Ale Ove Kjikerud cudem ocala?
- Tak. - Sperre znw by gotowy. - Wydosta si z
wraku, albo o wasnych siach, albo z pomoc
Grevego, i samochodem Grevego dotar do Oslo.
Kiedy policja pniej odnalaza radiowz, w ktrym
brakowao jednej osoby, uznaa, e ciao wpado do
rzeki. Poza tym Kjikerud przebra za siebie jednego z
policjantw,

co

na

pewien

czas

wprowadzio

zamieszanie, i nie wiadomo byo, kto tak naprawd


znikn.
- Ale mimo e Greve i Kjikerud s akurat w tym
momencie bezpieczni, i tak ogarnia ich paranoja?

- Tak. Kjikerud ma wiadomo, e kiedy Greve


wjeda tirem w radiowz, musiao mu by obojtne,
czy jego kompan przeyje wypadek, czy nie. Kjikerud
zrozumia wic, e jego ycie jest zagroone, a Greve
ma co najmniej dwa wane powody, by si go pozby.
Po pierwsze, Kjikerud by wiadkiem zabjstwa Aa, a
po drugie, gdyby zgin, Greve zgarnby dla siebie
cay zysk ze sprzeday Rubensa. Wie, e Greve
zaatakuje, kiedy tylko nadarzy si okazja.
G. Dybwad wychyli si przejty.
- Tym samym dochodzimy do ostatniego aktu tego
dramatu. Dotarli do Oslo, Kjikerud pojecha do siebie.
Ale nie po to, by odpocz. Wie, e musi dziaa
pierwszy, zje albo zosta zjedzony, wic ze swojego
bogatego arsenau wyciga nieduy czarny pistolet.
- Rohrbaugh R9 - uzupeni Sperre. - Dziewi
milimetrw, pautomatyczny, sze nabojw w
magazy...

- I ten pistolet - przerwa mu G. Dybwad - zabiera


ze sob tam, gdzie, jak sdzi, znajduje si Clas Greve,
a mianowicie... do jego kochanki, prawda?
- Nie jestemy pewni, jaki zwizek czy Grevego
z t kobiet. Wiemy tylko, e utrzymywali regularny
kontakt, e si spotykali, a odciski palcw Grevego
zostay midzy innymi znalezione w jej sypialni.
- A wic Kjikerud jedzie do kochanki i trzyma
pistolet w pogotowiu, kiedy ta mu otwiera podsumowa G. Dybwad. - Kobieta wpuszcza go do
przedpokoju, a wtedy Kjikerud do niej strzela, nastpnie przeszukuje mieszkanie, ale Clasa Greve tam
nie ma. Kjikerud ukada jej ciao w ku i wraca do
siebie. Stara si mie bro przy sobie bez wzgldu na
to, gdzie jest, nawet kiedy idzie spa. A potem
pojawia si Clas Greve.
- Tak. Nie wiemy, w jaki sposb dostaje si do
rodka, by moe za pomoc wytrychu. W kadym
razie nie zdaje sobie sprawy, e wchodzc do domu,

wcza bezdwiczny alarm i jednoczenie uruchamia


kamery

monitoringu

rozmieszczone

domu

Kjikeruda.
- Co oznacza, e policja posiada nagranie caego
zdarzenia, a mianowicie ostatniego porachunku tych
dwch przestpcw. A czy moe pan osobom, ktre
nie znalazy w sobie do siy, by zajrze do Internetu,
opowiedzie, co si stao?
- Zaczynaj do siebie strzela. Greve pierwszy
oddaje dwa strzay ze swojego glocka siedemnacie.
Niewiarygodne, ale dwa razy puduje.
- Niewiarygodne?
- Z tak bliska, owszem. Greve by przecie
wietnie wytrenowanym komandosem.
- To znaczy, e trafia w cian?
- Nie.
- Nie?
- Nie. W cianie przy wezgowiu ka nie
znalelimy adnej kuli. Greve trafia w o-no, a raczej

nie w okno, bo ono jest otwarte na ocie. Po prostu


strzela przez okno.
- Przez okno. Skd to wiecie?
- Poniewa znalelimy kul na zewntrz.
- Tak?
- W lesie za domem. Konkretnie w budce dla sw
zawieszonej na drzewie. - Sperre umiechn si
pgbkiem, jak czsto umiechaj si mczyni,
kiedy sami uwaaj, e nie podkrelaj zanadto
swojego sukcesu.
- Rozumiem. I co dalej?
Kjikerud

zaczyna

strzela

pistoletu

maszynowego Uzi, ktry trzyma w ku. Na filmie


wida, e kule trafiaj Grevego w krocze i w brzuch.
Pistolet wypada mu z rki, ale udaje mu si go
podnie i odda trzeci, ostatni strza. Trafia
Kjikeruda prosto w czoo nad prawym okiem. Kula
wywouje rozlege obraenia mzgu, ale nie jest tak
jak w filmach, w ktrych kady strza w gow

oznacza natychmiastow mier. Kjikerud przed


mierci puszcza jeszcze ostatni seri. Ta seria
umierca Clasa Grevego.
Duga chwila ciszy. Szef nagrania pokaza
prawdopodobnie Oddowi G. Dybwadowi jeden palec,
sygnalizujc, e wedug planu zostaa jeszcze minuta,
pora wic na podsumowanie i gadkie zakoczenie.
Prowadzcy odchyli si w fotelu, teraz ju
bardziej rozluniony.
- A wic KRIPOS nie miaa adnych wtpliwoci
co do przebiegu wydarze?
- adnych. - Sperre popatrzy z moc na G.
Dybwada, potem rozoy rce. - Oczywicie zawsze
pozostan pewne wtpliwoci co do szczegw i
kilka niepewnych kwestii. Jako przykad mog poda,
e zdaniem patologa sdowego przeprowadzajcego
badania na miejscu zdarzenia temperatura zwok
Kjikeruda

spada

dziwnie

szybko

wedug

obowizujcych tabel stwierdziby, e ten czowiek

zmar

prawie

dob

wczeniej.

Ale

policjanci

powiedzieli, e kiedy przyszli, okno za kiem byo


otwarte, a to by przecie pierwszy mrony dzie w
Oslo. Takie niejasnoci pojawiaj si przez cay czas,
ale s one nieodcznym elementem naszej pracy.
- No tak, bo na nagraniu nie wida Kjikeruda,
jednak kula w jego gowie...
- Pochodzia z glocka, z ktrego strzela Greve. Sperre

znw

si

umiechn.

Dowody

kryminalistyczne s - jak wy z mediw lubicie


okrela - przytaczajce.
G. Dybwad umiechn si umiarkowanie szeroko,
jednoczenie zbierajc rozoone przed sob kartki, co
stanowio sygna do zakoczenia. Teraz mia jeszcze
tylko podzikowa Bredemu Sperre, wbi wzrok w
obiektyw kamery numer jeden i zapowiedzie drug
spraw zaplanowan na ten wieczr, a mianowicie
kolejn rund walki o subsydia dla rolnictwa. Nagle
jednak znieruchomia z potwartymi ustami, jakby

spoglda w gb siebie. Czyby przekazano mu przez


suchawk jak wiadomo? O czym zapomnia?
- Ju na sam koniec, Sperre - odezwa si
spokojnie, zrcznie i z rutyn. - Co waciwie wam
wiadomo o tej zastrzelonej kobiecie?
Sperre wzruszy ramionami.
- Niewiele. Jak ju mwiem, sdzimy, e bya
kochank Grevego. Jeden z ssiadw zezna, e
widzia, jak Greve do niej przychodzi. Nie miaa
adnej kartoteki w policji, ale za porednictwem
Interpolu

zdoalimy

si

dowiedzie,

bya

zamieszana w pewn spraw narkotykow, kiedy


mieszkaa jeszcze z rodzicami w Surinamie. Bya
wtedy dziewczyn jednego z tamtejszych baronw
narkotykowych,
holenderskie

ale

gdy

oddziay

identyfikacji reszty gangu.


- Nie zostaa skazana?

zosta

specjalne,

zabity

przez

pomoga

- Bya wtedy nieletnia, a poza tym w ciy.


Wadze odesay ca rodzin do ojczyzny.
- Czyli do...
- Danii. Od tamtej pory tam mieszkaa, wiodc, z
tego co wiemy, spokojne ycie. Trzy miesice temu
przyjechaa do Oslo. I tutaj spotka j tragiczny
koniec.
- propos koca bardzo dzikujemy, Brede
Sperre. - G. Dybwad zdj okulary i spojrza w
kamer numer jeden. - Czy Norwegia za wszelk cen
musi hodowa wasne pomidory? W Redakcji
Wieczornej spotkamy si wkrtce z...
Obraz w telewizorze zgas, kiedy wcisnem
lewym kciukiem guzik Off w pilocie. Normalnie
zrobibym to prawym, ale t rk miaem zajt. I
chocia mi drtwiaa, bo krenie zakca nacisk, za
nic w wiecie bym ni nie poruszy. Opieraa si
bowiem na niej najpikniejsza wedug mnie gowa na

wiecie. Obrcia si teraz do mnie, a rka odsuna


kodr, ebym by lepiej widoczny.
- Naprawd spae w jej ku? Po tym, jak j
zastrzelie tamtej nocy? Obok niej? Mwie, e ile
to ko miao szerokoci?
- Sto jeden centymetrw. Wedug katalogu Ikei.
Wielkie niebieskie oczy Diany patrzyy na mnie z
przeraeniem. Ale, jeli si nie myliem, by w nich
rwnie pewien podziw. Miaa na sobie cieniusieki
penivar od Yves'a Saint Laurenta, chodny, gdy
ociera si o mnie tak jak teraz, ale parzcy, gdy moje
ciao do niej przylegao.
Uniosa si na rkach.
- Jak j zastrzelie?
Z jkiem zamknem oczy.
- Diano, ustalilimy, e nie bdziemy o tym
rozmawia.
- Owszem, ale jestem ju na to gotowa, Roger.
Obiecuj.

- Ale, moja droga, posuchaj...


-

Nie.

Jutro

raport

policyjny

zostanie

opublikowany, a wtedy i tak poznam szczegy. Wol


usysze je od ciebie.
- Na pewno?
- Z ca pewnoci.
- Strzeliem jej w oko.
- W ktre?
- W to. - Dotknem palcem wskazujcym jej
piknie zarysowanej lewej brwi.
Zamkna oczy i zacza oddycha gboko i
powoli. Wdech, potem wydech.
- A czym j zastrzelie?
- Takim maym czarnym pistolecikiem.
- Skd
- Znalazem go u Ovego w domu. - Przecignem
palcem wzdu brwi i skroni, pogadziem mocno
zaznaczon ko policzkow. - I tam te go
zostawiem. Oczywicie bez moich odciskw palcw.

- A gdzie bylicie, kiedy do niej strzelie?


- W przedpokoju.
Oddech Diany wyranie przyspieszy.
- Mwia co? Baa si? Rozumiaa, co si dzieje?
- Nie wiem. Strzeliem od razu, gdy tylko
wszedem.
- I co czue?
- al.
Umiechna si lekko.
- al? Naprawd?
- Tak.
- Mimo e prbowaa ci zwabi w puapk
Clasa?
Mj palec si zatrzyma. Nawet teraz, miesic po
tym wszystkim, nie lubiem, kiedy Diana uywaa
jego imienia. Ale oczywicie miaa racj, zadaniem
Lotte byo zosta moj kochank. To ona miaa mnie
przedstawi Clasowi Greve i namwi na zaproszenie
go na interview dla Pathfindera, a nastpnie

dopilnowa, ebym udzieli mu rekomendacji. Ile


czasu potrzebowaa, eby zapa mnie na haczyk?
Trzech sekund? Wiem si bezradnie, kiedy ona
krcia koowrotkiem. A potem nastpia rzecz
zdumiewajca. Porzuciem j. Mczyzna kocha on
tak mocno, e dobrowolnie zrezygnowa z oddanej i
niemajcej absolutnie adnych wymaga kochanki.
Bardzo zdumiewajce. To ich zmusio do zmiany
planw.
- Chyba byo mi jej szkoda - powiedziaem. Wydaje mi si, e byem ostatni z szeregu mczyzn,
ktrzy skrzywdzili Lotte w yciu.
Poczuem, e Diana drgna na dwik jej imienia.
To dobrze.
- Porozmawiamy o czym innym?
- Nie, chc rozmawia o tym.
- Zgoda. Wobec tego pomwmy o tym, jak Greve
ci uwid i nakoni do przejcia roli osoby, ktra
bdzie mn manipulowa.

Rozemiaa si cicho.
- Dla mnie moe by.
- Kochaa go?
Odwrcia si i dugo mi si przygldaa.
Powtrzyem pytanie.
Westchna i przytulia si do mnie.
- Byam zakochana.
- Zakochana?
- On chcia mi da dziecko, wic si zakochaam.
- Tak po prostu?
- Tak. Ale to nie jest proste, Roger.
Oczywicie miaa racj. To nie byo proste.
- I powiciaby wszystko dla tego dziecka?
Nawet mnie?
- Tak. Nawet ciebie.
- Chocia to oznaczao, e musiabym rozsta si z
yciem?
Lekko trcia skroni moje rami.

- Nie, a tak nie. Dobrze wiesz, mylaam, e on


chce

ci

jedynie

nakoni

do

napisania

tej

rekomendacji.
- Naprawd w to wierzya, Diano?
Nie odpowiedziaa.
- Naprawd, Diano?
- Tak. Tak mi si przynajmniej wydaje. Musisz
zrozumie, e chciaam w to wierzy.
- Na tyle, e zgodzia si umieci t gumow
pieczk z dormicum na siedzeniu samochodu?
- Tak.
- A do garau zesza po to, eby... zawie mnie
w miejsce, w ktrym on mia mnie przekonywa?
- O tym ju rozmawialimy, Roger. Powiedzia, e
to najmniej ryzykowny sposb dla wszystkich stron.
Oczywicie

powinnam

bya

zrozumie,

to

szalestwo, i moe nawet zrozumiaam. Nie wiem, co


jeszcze mog doda.

Leelimy, snujc dalej myli i wsuchujc si w


cisz. Latem moglibymy sucha deszczu i wiatru
szumicego w liciach drzew w ogrodzie, ale nie
teraz. Teraz wszystko byo nagie. I ciche. Jedyn
pociech przynosia myl o tym, e wiosna kiedy
nadejdzie. By moe.
- I jak dugo bya zakochana?
- Dopki nie uwiadomiam sobie, co robi, tamtej
nocy, kiedy nie wrcie do domu.
- Tak?
- Wtedy miaam tylko ochot umrze.
- Nie chodzio mi o zakochanie w nim powiedziaem tylko we mnie.
Rozemiaa si cicho.
- Tego nie umiem powiedzie, dopki nie
przestan by zakochana.
Diana prawie nigdy nie kamaa. Nie dlatego, by
nie umiaa, bya cudownym kamc. Ale jej si nie
chciao. Pikni ludzie nie potrzebuj skorupy. Nie

musz si uczy wszystkich tych mechanizmw


obronnych, jakie rozwijamy my, inni, by chroni si
przed odrzuceniem i rozczarowaniami. Jednak gdy
kobiety takie jak Diana ju raz zdecyduj si na
kamstwo, to kami dobrze i skutecznie. Nie s
moralnie bardziej elastyczne ni mczyni, ale lepiej
panuj nad t czci zdrady. I wanie dlatego w
tamten

ostatni wieczr

pojechaem

do Diany.

Wiedziaem, e jest idealn kandydatk do tego zadania.


Kiedy otworzyem sobie drzwi kluczem, przez
chwil staem w korytarzu, suchajc jej krokw na
parkiecie. A potem poszedem na gr do salonu.
Usyszaem, e kroki si zatrzymuj. Telefon upad na
stolik, a potem rozleg si zduszony od paczu szept:
- Roger. - Z oczu popyny jej zy. I nie zrobiem
nic, by j powstrzyma, kiedy rzucia mi si na szyj.
- Dziki Bogu, yjesz! Prbowaam do ciebie dzwoni
cay dzie, wczoraj i dzisiaj. Gdzie bye?

Diana nie kamaa. Pakaa, bo mylaa, e mnie


stracia, poniewa usuna mnie i moj mio ze
swego ycia, wysaa j jak psa do weterynarza na
upienie. Nie, nie kamaa. Tak mi podpowiadaa
intuicja. Ale, jak ju mwiem, niezbyt dobrze znam
si na ludziach, a Diana jest wymienitym kamc.
Kiedy wic wysza do azienki umy twarz, na
wszelki wypadek sprawdziem w jej telefonie, czy
faktycznie to do mnie usiowaa si dodzwoni. Tak
na wszelki wypadek.
Kiedy wrcia, opowiedziaem jej wszystko.
Absolutnie wszystko. O tym, gdzie byem, kim byem,
co si wydarzyo. O kradzieach dzie sztuki, o jej
komrce znalezionej pod kiem Clasa Greve, o
Dunce Lotte, ktra zapaa mnie na haczyk. I o
rozmowie z Grevem w szpitalu. O tej rozmowie,
podczas ktrej zrozumiaem, e Greve zna Lotte, e
to ona bya jego najbliszym sprzymierzecem, a osob, ktra wtara mi we wosy el z nadajnikami, nie

bya wcale Diana, tylko blada piwnooka dziewczyna o


magicznych

palcach,

tumaczka,

ktra

znaa

hiszpaski i ktra wolaa cudze historie od wasnej.


el we wosach miaem ju wieczorem przed
znalezieniem

Kjikeruda w

samochodzie.

Diana

patrzya wielkimi oczami, ale milczaa, kiedy


opowiadaem.
Greve powiedzia mi w szpitalu, e nakoniem ci
do aborcji, poniewa nasze dziecko miao si urodzi
z zespoem Downa.
- Downa? - To byo pierwsze sowo, jakie
wypowiedziaa od wielu minut. - Skd mu si to
wzio? Ja nie mwiam...
- Wiem. Sam to wymyliem, opowiadajc Lotte o
aborcji. Mwia mi, e rodzice zmusili j do usunicia
ciy, kiedy bya nastolatk. Posuyem si wic
argumentem z zespoem Downa, bo sdziem, e to
mnie postawi w lepszym wietle.
- Wic ona... ona...

- Tak. Jedynie ona moga to powtrzy Clasowi


Greve.
Czekaem. Chciaem, eby ta informacja uoya
jej si w gowie.
A potem przedstawiem Dianie, co si bdzie
dziao dalej. Patrzya na mnie przeraona, a w kocu
krzykna:
- Nie mog tego zrobi, Roger!
-

Moesz.

Moesz

musisz,

kochanie.

Powiedzia to nowy Roger Brown.


- Ale... ale...
- On ci okama, Diano. Nie moe ci da dziecka.
Jest bezpodny.
- Bezpodny?
- Ja ci dam to dziecko. Obiecuj. Byleby tylko to
dla mnie zrobia.
Odmwia. Pakaa. Prosia. A w kocu obiecaa.
Zanim pniej tamtego wieczoru pojechaem do
Lotte, eby sta si morderc, udzieliem Dianie

instrukcji i miaem pewno, e poradzi sobie z tym


zadaniem.
Grevego,

Wyobraziem
kiedy

olniewajcy

ten

kamliwy

sobie,

przyjdzie.
umiech.

jak

przyjmuje

Widziaem

jej

Koniak

ju

przygotowany w kieliszku, toast za zwycistwo, za


przyszo, za jeszcze niespodzone dziecko, na
ktrego jak najszybsze spodzenie nalegaa. Jeszcze
tej nocy, ju.
Drgnem, kiedy Diana uszczypna mnie w
brodawk sutkow.
- O czym mylisz?
Podcignem kodr.
- O tamtej nocy. O tym, e Greve przyszed i lea
z tob, tu, gdzie ja teraz le.
- I co z tego? Ty spdzie tamt noc obok trupa.
Unikaem tego pytania, ale teraz ju nie mogem
si powstrzyma:
- Uprawialicie seks?
Zamiaa si cicho.

- Dugo si powstrzymywae, kochany.


- Wic jak?
- Pozwl, e powiem tak: te kropelki dormicum,
ktre zostay w gumowej pieczce i ktre wcisnam
mu do powitalnego drinka, podziaay znacznie
szybciej, ni sdziam. Zanim si odpowiednio
przygotowaam i w kocu tutaj przyszam, on ju spa
jak dziecko. Natomiast nastpnego dnia rano...
- Cofam pytanie - wtrciem szybko.
Diana pogaskaa mnie po brzuchu i znw si
rozemiaa.
- Nastpnego dnia rano by bardzo podniecony.
Ale nie mn, tylko telefonem, ktry go obudzi.
- Moim ostrzeeniem.
- Tak. W kadym razie natychmiast si ubra i
wyszed.
- A gdzie mia pistolet?
- W kieszeni marynarki.
- Sprawdzi bro przed wyjciem?

- Nie wiem. I tak nie zauwayby rnicy. Pistolet


way mniej wicej tyle samo. Przecie zamieniam
tylko trzy grne naboje w magazynku.
- Ale te lepe naboje, ktre ci daem, miay na
kocu czerwone B
- Nawet jeli sprawdzi, pewnie pomyla, e to
znaczy ty, back.
miech

dwojga

ludzi

wypeni

sypialni.

Napawaem si nim. Jeli wszystko poszo dobrze i


test nie kama, to ju niedugo mg tu rozbrzmiewa
miech trzech istot, ktry zaguszy ten inny dwik, to
echo, ktre wci potrafio mnie budzi noc. Huk,
kiedy Greve strzeli. Ogie z lufy. Uamek sekundy, w
ktrym pomylaem, e Diana jednak nie podoya
lepakw, e znw zmienia druyn. A potem brzk
pustych usek na parkiecie, ju wczeniej zasypanym
pustymi uskami, starymi i nowymi, po nabojach
ostrych i lepych, w takiej iloci, e policja nigdy nie
byaby w stanie odnale tych waciwych. Nawet

gdyby powzia podejrzenia, e nagranie na filmie


opowiada nieprawdziw histori.
- Bae si? - spytaa.
- Czy si baem?
- Tak. Nigdy mi nie mwie, co czue, a ciebie
przecie nie ma na tych zdjciach...
- Na zdj... - Odsunem si troch, eby mc
widzie jej twarz. - Chcesz powiedzie, e wchodzia
do sieci i ogldaa to nagranie?
Nie odpowiedziaa. A ja pomylaem, e wci nie
wiem wielu rzeczy o tej kobiecie. e ona ma w sobie
tajemnice, ktrych wystarczy na cae ycie.
- Tak - odparem. - Baem si.
- Czego? Przecie wiedziae, e w jego pistolecie
nie ma...
- Jedynie trzy pierwsze naboje byy lepe.
Musiaem zadba o to, eby wystrzeli wszystkie trzy,
a policja nie znalaza niezuytych lepakw w
magazynku i nie zrozumiaa caego planu, prawda?

Ale on przecie mg zdy z wystrzeleniem i kilku


ostrych. Mg te wczeniej wymieni magazynek.
Mg przyprowadzi jeszcze kogo, o kim nie
wiedziaem.
Zapada cisza. W kocu Diana spytaa cicho:
- Wic o nic wicej si nie bae?
Wiedziaem, e myli o tym samym co ja.
- Owszem - powiedziaem, odwracajc si do niej.
- Baem si jeszcze o jedno.
Zacza

oddycha

szybciej,

czuem

ciepo

oddechu na twarzy.
- Baem si, e on tej nocy moe zabi ciebie.
Greve nie mia zamiaru zakada z tob rodziny, bya
niebezpiecznym wiadkiem. Wiedziaem, e naraam
ci na miertelne niebezpieczestwo, proszc, eby
bya przynt.
- Zdawaam sobie spraw, e cay czas jestem
zagroona - szepna. - Wanie dlatego podaam mu
drink powitalny zaraz, gdy tylko przyszed. I nie

budziam go, dopki nie zadzwonie na jego telefon.


Wiedziaam, e syszc gos ducha, zacznie si
spieszy. A poza tym wymieniam przecie trzy
pierwsze kule w pistolecie, prawda?
- Prawda.
Diana jest, jak ju mwiem, kobiet, ktra ma
swobodny stosunek do liczb pierwszych i logiki.
Przesuna rk po moim brzuchu.
Poza tym ceni sobie to, e w peni wiadomie
narazie moje ycie...
- Jak to?
Przesuna rk jeszcze niej ku genitaliom.
Obja jdra. Zwaya je w doni i delikatnie ucisna
te dwa woreczki z nasieniem.
- Rwnowaga jest rzecz absolutnie konieczn stwierdzia. - To dotyczy wszystkich dobrych,
harmonijnych

zwizkw.

Rwnowaga

rwnowaga wstydu i wyrzutw sumienia.

winy,

Prbowaem to rozgry, przeu, chciaem, eby


mzg przyswoi sobie t do trudn do przetrawienia
myl.
-

Chcesz

powiedzie...

zaczem,

zrezygnowaem i zaczem jeszcze raz: - Chcesz


powiedzie, e narazia si na niebezpieczestwo dla
mnie.., e to...
- Byo waciw cen za to, co ci zrobiam.
Owszem. Tak jak Galeria E bya dla ciebie waciw
cen za t aborcj.
- Dugo o tym mylaa?
- Oczywicie. Tak jak ty.
- No tak - przyznaem. - Pokuta...
- Pokuta, wanie. To bardzo niedoceniony sposb
na spokj ducha. - cisna mi jdra troch mocniej, a
ja prbowaem si rozluni i napawa si blem.
Wcignem jej zapach. By cudowny. Ale czy
kiedykolwiek bd w stanie poczu jaki zapach,
ktry przytumi smrd ludzkich ekskrementw? Czy

kiedykolwiek usysz dwik, ktry zaguszy odgos


przebitych puc Grevego? Wydawao mi si, e patrzy
na mnie z uraz, gdy zaciskaem zimne palce Ovego
na rkojeci i spucie uzi, a take na maym czarnym
pistolecie Rohrbaugh, z ktrego zastrzeliem Lotte.
Czy kiedykolwiek zdoam zje co, co pozwoli mi
zapomnie

smaku

martwego

ciaa

Ovego?

Nachyliem si nad nim i zatopiem zby w jego


karku. Zacisnem szczki, a ky przebiy skr i w
ustach poczuem smak trupa. Prawie nie byo krwi.
Kiedy wreszcie powstrzymaem odruch wymiotny i
wytarem

lin,

przyjrzaem

si

rezultatowi.

Prawdopodobnie powinno uj za ugryzienie psa w


oczach ledczego, ktry wanie czego takiego szuka.
Potem wyczogaem si przez otwarte okno za
kiem Ovego, eby nie byo mnie na filmie. Prdko
wszedem w las, szukaem cieek i drg. yczliwie
witaem spacerowiczw. Powietrze stawao si tym
chodniejsze, im wyej wchodziem. Chodzio mnie,

dopki nie wspiem si na szczyt Grefsentoppen.


Tam usiadem, przygldajc si barwom jesieni, ktre
zima ju zacza wysysa z lasu rozcigajcego si
pode mn. Patrzyem na miasto, na fiord i na wiato.
Na

wiato,

ktre

zawsze

zwiastuje

nadejcie

ciemnoci.
Poczuem

krew

napywajc

do

czonka,

pulsujc.
- Chod - szepna mi do ucha.
Wziem j. Systematycznie i dokadnie, jak
czowiek majcy do wykonania prac, ktr lubi, ale i
tak traktuje jak prac. I pracuje, dopki nie zawyje
syrena. Syrena wyje, a ona delikatnie zasania mu
uszy, on wtedy wie, e ju fajrant, i wtryskuje w ni
ciepe, yciodajne nasienie, mimo e miejsce jest ju
zajte. Ona pniej pi, a on ley i sucha jej oddechu,
i czuje zadowolenie z dobrze wykonanej roboty. Wie,
e nigdy ju nie bdzie tak jak kiedy. Ale moe by
podobnie. Moe by jakie ycie. Bdzie mg si ni

opiekowa. Nimi. Bdzie mg kogo kocha. I jakby


to samo w sobie nie byo dostatecznie przytaczajce,
znajduje nawet sens w kochaniu, jakie echo
uzasadnienia meczu w londyskiej mgle: Poniewa
oni mnie potrzebuj.

EPILOG
Pierwszy nieg spad i znikn.
Przeczytaem w Internecie, e opcja zakupu i
prawo ekspozycji Polowania na dzika kalidoskiego
zostay sprzedane na aukcji w Paryu. Kupujcym
bya galeria Getty z Los Angeles, ktra moga teraz
wystawia obraz, a jeli w cigu dwuletniego okresu
opcji nie zgosi si jaki nieznany do tej pory
waciciel, ktry przedstawi roszczenia do obrazu przej dzieo na wasno ju na stae. Byo kilka
krtkich zda o pochodzeniu obrazu, informacja o
tym, e przez lata trway spory, czy jest to kopia, czy

orygina innego malarza, nie znaleziono bowiem


potwierdzenia w rdach, by Rubens kiedykolwiek
namalowa

dzika

kalidoskiego.

Teraz

jednak

eksperci byli zgodni, e to dzieo Rubensa. Nie


wspomniano nic o tym, gdzie zostao znalezione ani
e sprzedajcym jest pastwo norweskie, nie podano
te ceny.
Diana zrozumiaa, e teraz, gdy ma zosta matk,
trudno jej bdzie samodzielnie prowadzi galeri, i
dlatego - po naradzeniu si ze mn - postanowia
znale wsplnika, ktry mgby si zaj bardziej
praktycznymi sprawami, na przykad finansami, aby
ona moga si skupi na sztuce i artystach. Poza tym
nasz dom zosta wystawiony na sprzeda. Ustalilimy,
e nieduy szeregowiec na obrzeach miasta bdzie
lepszym miejscem do dorastania dla naszego dziecka.
Ju otrzymaem bardzo wysok ofert. Zoya j
osoba, ktra zadzwonia od razu, gdy tylko zobaczya
ogoszenie w gazecie, i poprosia o prywatne

pokazanie domu jeszcze tego samego dnia wieczorem.


Rozpoznaem go, gdy tylko otworzyem drzwi.
Garnitur od Cornelianiego i nerdy.
- Moe nie najlepsze dzieo Ovego Banga skomentowa, gdy przebieg po pokojach, cignc
mnie za sob. - Ale bior. Ile pan chce?
Wymieniem sum podan w ogoszeniu.
- Plus milion - owiadczy. - Termin do pojutrza.
Powiedziaem,

si

zastanowimy,

odprowadziem go do drzwi. Poda mi wizytwk.


Bez stanowiska, tylko nazwisko i numer komrki.
Nazwa firmy rekrutacyjnej wypisana tak malekimi
literami, e pozostawaa praktycznie nieczytelna.
- Niech mi pan powie - rzuci w progu. - Czy to
nie pan by krlem?
A zanim zdyem mu odpowiedzie, doda:
- Bdziemy

si rozrasta, moe do pana

zadzwonimy.
My. Malutkie literki.

Pozwoliem, eby termin min, nie wspominajc


o tej ofercie ani agentowi nieruchomoci, ani Dianie.
My te si nie odezwali.
Poniewa z zasady nie zaczynam pracy, dopki
nie zrobi si jasno, akurat tego dnia tak jak w
wikszo innych dni przyjechaem na parking przed
siedzib Alfy jako ostatni. Ostatni bd pierwszymi.
To przywilej, ktry sam sformuowaem i wdroyem,
przywilej, ktry moe zosta przyznany jedynie
najlepszemu owcy gw w firmie. Pozycja ta oznacza
rwnie, e nikt nie prbuje zaparkowa na twoim
miejscu, mimo e formalnie podlega ono zasadzie
kto pierwszy, ten lepszy, jak wszystkie inne
firmowe miejsca.
Ale tego dnia mimo wszystko sta na nim
samochd. Obcy passat. Z pewnoci nalecy do
jednego z naszych klientw, ktry uzna, e moe tu
zaparkowa,

bo

na

acuchu

przy

miejscu

parkingowym wisiaa tabliczka z napisem Alfa.

Jaki wieridiota, niebdcy w stanie zobaczy


wielkiej

tablicy

napisem

PARKING

DLA

KLIENTW przy wjedzie.


Mimo to poczuem lekk niepewno. Czyby
kto w Alfie doszed do wniosku, e nie jestem ju...
Nawet nie dokoczyem tej myli.
Kiedy zirytowany szukaem sobie innego miejsca,
z biurowca wyszed mczyzna, kierujc si mniej
wicej w stron passata. W kadym razie wygldao
mi to na chd waciciela passata. Odetchnem z
ulg, bo to zdecydowanie nie by konkurent do
miejsca, tylko klient.
Demonstracyjnie ustawiem swj samochd przed
passatem i czekaem z nadziej. Moe to jednak
bdzie dobry pocztek dnia. Moe bd mg
nawrzeszcze na idiot.
I rzeczywicie. Mczyzna zastuka w boczn
szyb i przed oczami ukaza mi si paszcz gdzie na
wysokoci brzucha.

Odczekaem chwil, zanim nacisnem przycisk


otwierania okna, i szyba zacza sun w d, powoli,
lecz i tak nieco szybciej, nibym sobie yczy.
- Prosz posucha... - zacz, zanim przerwao mu
moje wystudiowanie powolne:
- Ach,

czym

mog

panu suy?

Nie

powiciem mu nawet spojrzenia, szykujc si na


orzewiajc lekcj czytania znakw.
- Moe mgby pan przes-awi samochd, bo
zata-asowa mi pan wyjazd?
- To raczej pan zatarasowa mi wjazd, mj pa...
Kosmiczne

zakcenia

nareszcie

dotary

do

mojego mzgu. Wyjrzaem przez okno i podniosem


wzrok. Serce prawie mi si zatrzymao.
- Oczywicie - powiedziaem. - Momencik.
Jak oszalay zaczem maca, szukajc przycisku
zamknicia szyby, ale moja maa motoryka jakby
wyparowaa.

- Chwileczk - powstrzyma mnie Brede Sperre. Czy mymy si ju kiedy nie spotkali?
- Wtpi. - Staraem si, eby mj gos zabrzmia
jak spokojny rozluniony bas.
- Jest pan pewien? A ja uwaam, e musielimy
si gdzie spotka.
Cholera, jak on mg rozpozna faszywego
kuzyna braci Monsenw widzianego w Instytucie
Medycyny Sdowej? Tamta wersja bya ysa i ubrana
jak kole od agrotuningu, ta miaa gste wosy,
garnitur Ermenegilda Zegny i odprasowan koszul
od Borellego. Wiedziaem jednak, e nie mog
zaprzecza zbyt gwatownie, nie mog stawia
Sperrego w pozycji obronnej, pobudza do grzebania
w pamici. Wziem gboki oddech. Byem picy,
bardziej picy, ni powinienem dzisiaj. To by dzie,
w ktrym musiaem dostarczy waciwy towar.
Pokaza, e jestem godny sawy, ktr kiedy miaem.

- Kto wie - odparem. - Prawd mwic, ja te


dostrzegam w panu co znajomego.
W pierwszej chwili zdumiaa go ta kontrofensywa,
zaraz jednak na twarzy pojawi si czarujcy
chopicy umiech, dziki ktremu Sperre tak
wietnie

si

nadawa

do

wszelkich

mediw

obrazkowych.
- Na pewno po prostu widzia mnie pan w
telewizji. Stale to sysz.
- No wanie, mnie pewnie te pan widzia wanie
tam.
- Tak? - zainteresowa si. - A w jakim
programie?
- To musia by pana program, skoro uwaa pan,
e si spotkalimy. Bo przecie ekran telewizora to
tak naprawd szybka, przez ktr widzimy si
nawzajem, prawda? Po paskiej stronie kamery jest
prawie... lustrem.
Sperre wyglda na zdezorientowanego.

- artuj - powiedziaem. - Ju si odsuwam.


ycz miego dnia.
Zamknem szyb i cofnem samochd. Kryy
plotki, e Sperre pieprzy si z now on Odda G.
Dybwada. e pieprzy si rwnie z by, a jeli
chodzi o ciso, to z samym Dybwadem te.
Wyjedajc z parkingu, Sperre zatrzyma si
jeszcze, zanim wykrci, wic przez dwie sekundy
stalimy maska w mask. Widziaem jego spojrzenie.
Patrzy na mnie tak, jakby wanie zosta oszukany i
zrozumia to dopiero teraz. Przyjanie skinem mu
gow. Doda gazu i znikn. A ja popatrzyem we
wsteczne lusterko i szepnem:
- Cze, Roger.
Wszedem do Alfy i ryknem oguszajco:
- Dzie dobry, Oda!
Ju bieg do mnie Ferdinand.
- I co? - spytaem. - Przyszli?

- Tak, s gotowi. - Ferdinand podrepta za mn


korytarzem. - By tu zreszt policjant. Wysoki,
jasnowosy i bardzo... hm... atrakcyjny.
- Czego chcia?
Dowiedzie si, co Clas Greve opowiada o sobie
podczas interview.
- Przecie on ju dawno nie yje. Cigle prowadz
to ledztwo?
- Nie chodzi o zabjstwo, tylko o tego Rubensa.
Nie mog odkry, komu go ukrad, bo nikt si nie
zgasza. Ustalaj teraz, z kim si kontaktowa.
- Nie czytae dzisiejszych gazet? Znw zaczynaj
mie wtpliwoci, czy to oryginalny Rubens. Moe on
wcale go nie ukrad, tylko odziedziczy.
- Aha, na pewno.
- I co powiedziae policjantowi?
- Daem mu oczywicie nasz raport z interview.
Chyba nie znalaz w nim nic ciekawego. Powiedzia,
e si skontaktuje, jeli co go zainteresuje.

- A ty pewnie masz nadziej, e tak bdzie?


Ferdinand zamia si piskliwie.
- Wszystko jedno. Ty si tym zajmiesz. Mam do
ciebie zaufanie, Ferdy.
Widziaem,

jak

urs

zmala.

Jak

odpowiedzialno sprawia, e zrobi si wikszy, a


pod wpywem zdrobnienia si skuli. Rwnowaga jest
najwaniejsza.
Doszlimy do koca korytarza. Zatrzymaem si
przed drzwiami i sprawdziem wze krawata. Tam, w
rodku, siedzieli gotowi na ostatnie interview. Na
posypanie piaskiem. Bo kandydat ju by zarekomendowany, ju by zatrudniony, jedynie klient
nie zdawa sobie jeszcze z tego sprawy i uwaa, e
ma co do powiedzenia.
- Przylesz kandydata dokadnie za dwie minuty,
liczc od teraz - powiedziaem. - Za sto dwadziecia
sekund.

Ferdinand skin gow, spojrza na zegarek i


rzuci:
- Jeszcze tylko jedno. Ona ma na imi Ida.
Otworzyem drzwi i wszedem do rodka.
Zaszuray krzesa, kiedy wstawali.
-

Przepraszam

za

spnienie,

panowie.

Ucisnem trzy donie, ktre si do mnie wycigny.


- Ale kto zaj mi miejsce na parkingu.
- To rzeczywicie denerwujce - przyzna prezes
zarzdu Pathfindera i odwrci si do swojego
rzecznika, ktry z zapaem przytakn, mocno kiwajc
gow. By tam rwnie m zaufania, facet w
czerwonym sweterku z wyciciem w serek, spod
ktrego wystawaa tania biaa koszula. Niewtpliwie
inynier z rodzaju tych nawet na chwil nietraccych
powagi.
- Kandydat ma posiedzenie zarzdu o dwunastej,
wic moe zaczniemy - zaproponowaem, siadajc u
szczytu stou. Drugi koniec by przygotowany dla

mczyzny, co do ktrego za ptorej godziny bd


zgodni,

musi

zosta

nowym

dyrektorem

Pathfindera. wiato byo ustawione w taki sposb, by


prezentowa si jak najlepiej, krzeso tego samego
rodzaju co nasze, ale na odrobin wyszych nogach, a
poza tym kazaem przy nim pooy skrzan teczk z
jego inicjaami, ktr sam mu kupiem, i zote piro
Mont Blanc.
- Oczywicie - zgodzi si prezes zarzdu. - Musz
jednak najpierw co wyzna. Jak pan wie, Clas Greve
bardzo nam si podoba po tamtym interview.
- No wanie - doda rzecznik prasowy. Mylelimy, e znalelicie idealnego kandydata.
- By wprawdzie cudzoziemcem - prezes porusza
szyj, jakby by wem - ale przecie mwi po
norwesku jak tubylec i kiedy pan go odprowadza,
powiedzielimy sobie, e, koniec kocw, Holendrzy
zawsze mieli lepsze pojcie o rynkach eksportowych
ni my tutaj, w kraju.

- I e moe czego si nauczymy od kogo z


zagranicznym

stylem

zarzdzania

uzupeni

rzecznik.
- Wic kiedy pan wrci i owiadczy, e mimo
wszystko nie jest pan pewien, czy to waciwy
czowiek, bylimy bardzo zaskoczeni, Roger.
- Ach tak?
- Uznalimy wrcz, e brak panu zdolnoci oceny.
Nie mwiem o tym wczeniej, ale rozwaalimy
nawet, czy nie wycofa zlecenia z agencji i nie
skontaktowa si z Grevem bezporednio.
-

Doprawdy?

powiedziaem

kwanym

umiechem.
- Zastanawiamy si teraz - rzecznik porozumia si
wzrokiem z prezesem i umiechn przelotnie - w jaki
sposb zorientowa si pan, e co jest nie tak.
- Jak to moliwe, e instynktownie widzia pan
co, na co my bylimy lepi? - Prezes zacz chrzka.

- Jakim cudem mona tak wietnie zna si na


ludziach?
Wolno skinem gow. Przesunem swoje
papiery na stole o pi centymetrw i dotknem
plecami wysokiego oparcia. Odchylio si, ale nie za
duo,

tylko

troch.

Wyjrzaem

przez

okno,

popatrzyem na wiato, na ciemno, ktra miaa


nadej. Sto sekund. W pokoju byo teraz zupenie
cicho.
- Na tym polega moja praca.
Ktem oka zobaczyem, jak ci trzej znaczco
kiwaj do siebie gowami. I dodaem:
- Poza tym ju wtedy zaczem myle o
kandydacie, ktry byby jeszcze lepszy.
Odwrcili

si

do

mnie.

Byem

gotowy.

Wyobraam sobie, e wanie takie wraenie musi


mie dyrygent na kilka sekund przed rozpoczciem
koncertu, kiedy czuje spojrzenia wszystkich muzykw
orkiestry symfonicznej przyklejone do swojej batuty i

syszy powoli cichnce szepty penej wyczekiwania


publicznoci.
- Wanie dlatego poprosiem dzisiaj panw o
przybycie. Czowiek, ktrego poznacie, jest now
gwiazd

nie

tylko

na

norweskim,

ale

na

midzynarodowym firmamencie zarzdzania. W poprzedniej rundzie wydawao mi si kompletnie


nierealne odcignicie go od stanowiska, ktre
obecnie zajmuje. Jest przecie w firmie Jezusem,
Bogiem i Duchem witym. - Przenosiem spojrzenie
z jednej twarzy na drug. - Nie chc obiecywa za
wiele, lecz chyba mog powiedzie, e udao mi si
go namwi. A jeli go dostaniemy... - Przewrciem
oczami, sugerujc mokry sen, utopi... Prezes zarzdu
i

rzecznik

prasowy,

tak

jak

przewidywaem,

odruchowo przysunli si nieco bliej. Nawet m


zaufania, ktry siedzia ze skrzyowanymi rkami,
pooy donie na stole i wychyli si do przodu.
- Kto to jest? Kto? - wyszepta rzecznik prasowy.

Sto dwadziecia.
Drzwi

si

otworzyy.

Stan

nich

trzydziestodziewicioletni mczyzna w garniturze z


Kamikaze na Bogstadveien, gdzie Alfa ma pitnacie
procent rabatu. Ferdinand tu przed przysaniem go
oprszy mu praw do talkiem w kolorze skry,
poniewa, jak wiemy, bardzo poc mu si donie. Ale
kandydat sam wiedzia, co ma robi, bo go
odpowiednio poinstruowaem. Wyreyserowaem to
przedstawienie a do najdrobniejszego szczegu.
Ledwie zauwaalnie przyprszy siwizn skronie, a
kiedy by wacicielem litografii Edvarda Muncha
zatytuowanej Broszka.
- Poznajcie, panowie, Jeremiasa Landera.
Jestem owc gw. To niezbyt trudne. Ale to ja
jestem krlem.

You might also like