You are on page 1of 19

GIORGIO

AGAMBEN

HOMO
SACER

SUWERENNA WADZA
I NAGIE ZYCIE
Przeoy
Mateusz Salwa
Posowiem opatrzy
Piotr Nowak

172

HOMO SACER OBZ JAKO BIOPOLITYCZNY

PARADYGMAT ...

ciau stanowi podstaw zarwno naturalnej rwnoci ludzi, jak i koniecznoci powstania commonwealth:
Jeli bowiem spojrzymy na ludzi dojrzaych i zwrcimy
uwag na to, jak krucha jest budowa ciaa ludzkiego (i e
gdy ono dozna jakiego uszkodzenia, to ulega zniszczeniu
caa jego sia, energia i mdro) i jak atwo jest nawet najsabszemu czowiekowi zabi czowieka silniejszego, to
nie ma podstawy, iby ktokolwiek wierzcy w swoje siy
uwaa, e natura uczynia go wyszym od innych. Rwni
s ci, ktrzy mog uczyni sobie wzajemnie takie same
rzeczy. I rwnie rwn maj moc ci, ktrzy mog najwicej, a mianowicie zabi innych",

Wielka metafora Lewiatana, ktrego ciao zoone jest


z poszczeglnych cia obywateli, powinna by odczytywana z tej perspektywy. Nowe polityczne ciao Zachodu tworz absolutnie dajce si zabi ciaa poddanych.

Ibidem, s. 209.

2. PRAWACZOWIEKA IBIOPOLITYKA

2.1 Arendt zatytuowaa pity rozdzia swej ksiki


o imperializmie powicony kwestii uchodcw
Zmierzch pastwa narodowego i koniec praw czowieka.

To szczeglne sformuowanie, wice losy praw czowieka z dziejami pastwa narodowego, zdaje si implikowa ide ich bliskiej i koniecznej wizi, co do ktrej
autorka nie proponuje adnych rozstrzygni. Paradoksem, od ktrego wychodzi Arendt, jest fakt, e figura,
ktra powinna by wcieleniem par excellence czowieka praw - czyli uchodca - wyznacza radykalny kryzys
tego pojcia. "Koncepcja praw ludzkich oparta na zaoeniu, e istnieje istota ludzka jako taka, natychmiast zaamaa si, kiedy osoby goszce, e w ni wierz, po raz
pierwszy zetkny si z ludmi, ktrzy naprawd stracili wszystkie inne cechy i znaleli si poza zwizkami czcymi ludzi - z wyjtkiem tego, e byli cigle ludmi'".
W systemie pastwa narodowego tak zwane wite
i niezbywalne prawa czowieka okazuj si pozbawione
wszelkiej opieki i wszelkiej realnoci w chwili, w ktrej
nie mona ich ustanowi jako praw obywatela danego
pastwa. Implicite zawarte jest to - jeli dobrze si nad
l H. Arendt, Korzenie totalitaryzmu,
prze. M. Szawe, D. Grinberg,
t. 1, Niezalena Oficyna Wydawnicza, Warszawa 1993, s. 334.

174

HOMO

SACER

OBZ JAKO BIOPOLITYCZNY

PARADYGMAT ...

tym zastanowi - w niejasnoci tytuu deklaracji z 1789


roku: Dclaration des droits de l'homme et du citoyerr':
nie jest bowiem jasne, czy oba terminy oznaczaj dwa autonomiczne byty, czy moe raczej tworz jeden system,
w ktrym pierwszy termin zawsze zawiera si w drugim
i jest przeze przesonity; a jeli tak, to jaki rodzaj relacji zachodzi midzy nimi. Boutade Burke'a, ktry nad
niezbywalne prawa czowieka o wiele wyej przedkada
swoje "prawa Anglika" (Rights ot an Englishman), nabiera z tego punktu widzenia nieoczekiwanej gbi.
Arendt nie rozwija, prcz kilku istotnych uwag, kwestii wizi midzy prawami czowieka i pastwem narodowym, tote jej sugestia pozostaa bez echa. W okresie po drugiej wojnie wiatowej instrumentalny nacisk na
prawa czowieka oraz mnoenie si deklaracji i konwencji na poziomie ponadnarodowych
organizacji uniemoliwiy w efekcie autentyczne zrozumienie historycznego znaczenia tego fenomenu. Teraz jednak nadszed
moment, by przesta patrze na deklaracje praw jako na
nieuzasadnione proklamacje wiecznych, meta prawnych
wartoci wykazujce tendencj (w rzeczywistoci bez
wikszego sukcesu) do zmuszania legislatorw do respektowania wiecznych zasad etycznych i zacz je rozpatrywa zgodnie z ich rzeczywist funkcj historyczn
w procesie formowania si pastwa narodowego. Deklaracje praw reprezentuj pierwotn figur wpisania naturalnego ycia w prawno-polityczny
porzdek pastwa narodowego. Owo nagie ycie - ktre w czasach
ancien regime byo z politycznego punktu widzenia
obojtne i naleao, jako ycie nalece do boskich
stworze, do Boga, a w wiecie staroytnym (przynajmniej z pozoru) jako dzoe byo wyranie odrnione od
2

Deklaracja praw czowieka i obywatela (przyp. tum.).

PRAWA CZOWIEKA

IBlOPOLITYKA

175

ycia politycznego (bios) - teraz w strukturze pastwa


wysuwa si na plan pierwszy i staje si wrcz fundamentem jego legitymizacji i suwerennoci.
Nawet nie skomplikowana
analiza tekstu deklaracji
z 1789 roku pokazuje, e to wanie naturalne nagie ycie, czyli sam fakt narodzin, jawi si jako rdo i podmiot prawa. .Les hommes - gosi artyku 1 - naissent et
demeurent libres et egaux en droits'? (z tego punktu widzenia najbardziej wica ze wszystkich jest formua projektu wypracowanego przez La Fayette'a w lipcu 1789
roku: "tout homme nait avec droits inalinables et imprescriptible?"). Z drugiej strony, naturalne ycie, ktre,
inaugurujc biopolityk nowoczesnoci, lego u podstaw ustroju, natychmiast rozpywa si w figurze obywatela, w ktrej wszystkie prawa s "zachowane" (artyku 2: "le but de to ut association politique est la conservation des droits naturels et imprescriptibles de l'hornrne'"). Deklaracja, wanie z racji, e umiecia element
wrodzony w sercu politycznej wsplnoty, moe w tym
miejscu przypisa suwerenno "narodowi" (artyku 3:
"le principe de toute souverainet reside essentiellement
dans la nation'"). Nard [nazione], ktry etymologicznie wywodzi si od nascere [rodzi], zamyka tym samym obieg rozpoczty przez narodziny czowieka.
3 "Ludzie rodz si i pozostaj wolni i rwni z punktu widzenia prawa"; cyt. za: Historia ustroju pastwa w tekstach rdowych, opr. B. Lesiski, J. Walachowicz, awica, Warszawa-Pozna 1992, s. 123 (przyp.
tum.).
4 ,;Wszyscy ludzie rodz si z niezbywalnymi
i nie ulegajcymi
przedawnieniu prawami (przyp. tum.).
5 "Celem kadej organizacji politycznej jest utrzymanie naturalnych
i nie ulegajcych przedawnieniu praw czowieka"; cyt. za: Historia
ustroju pastwa w tekstach rdowych, op. cit., s. 24 (przyp. tum.).
6 "rdo wszelkiego zwierzchnictwa spoczywa cakowicie w Narodzie". (cyt. za: Historia ustroju pastwa w tekstach rdowych, op. cit.,
s. 124 (przyp. tum.).

176

HOMO SACER OBZ JAKO BIOPOLITYCZNY

PARADYGMAT ...

2.2 Deklaracje praw winny by zatem rozpatrywane


jako miejsce, w ktrym dokonuje si przejcie od krlewskiej suwerennoci o boskiej proweniencji do suwerennoci narodowej. Zapewniaj one exceptio ycia w nowym
porzdku pastwowym, ktry bdzie musia obj sukcesj po upadku ancien regime. Fakt, e dziki nim "poddany" przeksztaca si - jak to zauwaono - w "obywatela",
oznacza, e narodziny, czyli naturalne nagie ycie jako takie, staje si po raz pierwszy (w wyniku transformacji, ktrej biopolityczne konsekwencje moemy zacz ocenia
dopiero teraz) bezporednim podmiotem suwerennoci.
Zasada urodzenia i zasada suwerennoci, odseparowane
od ancien regime (w ktrym narodziny wydaway 'ha
wiat sujet, poddanego), nieodwoalnie cz si w ciele
"suwerennego podmiotu" po to, by stworzy podwaliny
nowego pastwa narodowego. Nie mona zrozumie
rozwoju oraz "narodowego" i biopolitycznego powoania nowoczesnego pastwa w XIX i XX wieku, jeli zapomina si, e u jego podstawy ley nie czowiek jako wolny i wiadomy podmiot polityczny, ale przede wszystkim
jego nagie ycie - zwyczajny fakt narodzin - ktre, w trakcie przejcia od poddanego do obywatela, obdarzono jako takie zasad suwerennoci. Przyjt tu fikcj jest fakt,
e narodzenie
staje si natychmiast narodem
w taki
sposb, e midzy tymi dwoma biegunami nie moe by
adnego rozziewu. Prawa s przypisane czowiekowi (lub
te wypywaj z niego) tylko w tej mierze, w jakiej on sam
jest natychmiast.znikajc (a nawet tak, ktra nigdy nie
powinna ujrze wiata dziennego) podstaw obywatela.
Tylko pojmujc t podstawow historyczn funkcj deklaracji praw, mona zrozumie ich rozwj i przemiany
w XX wieku. Kiedy po wywrceniu przez pierwsz wojn wiatow geopolitycznego adu Europy na wierzch
wychodzi usunity wczeniej rozdwik midzy narodze-

PRAWA CZOWIEKA IBlOPOLITYKA

177

niem i narodem, a pastwo narodowe zaczyna przeywa


duszy kryzys, wwczas pojawiaj si faszyzm i nazizm,
czyli dwa ruchy biopolityczne we waciwym sensie,
ktre czyni z ycia naturalnego par excellence miejsce
podejmowania suwerennej decyzji. Jestemy przyzwyczajeni do ujmowania zwrotem "krew i ziemia" (Blut und
Boden) istoty ideologii narodowosocjalistycznej.
Kiedy
Rosenberg chce wyrazi wizj wiata waciw jego partii, odwouje si wanie do tego hendiadysu. "Narodowosocjalistyczna wizja wiata - pisze - bierze swj pocztek z przekonania,
e ziemia i krew stanowi istot
germaskoci, a co za tym idzie, polityka kulturalna
i pastwowa powinna by nakierowana wanie na te
dwie podstawy?". Zbyt czsto [ednak zapominano, e tak
politycznie okrelona formua ma w rzeczywistoci nieszkodliwe pocztki prawne: nie jest ona bowiem niczym
innym, jak tylko wyraeniem zestawiajcym dwa kryteria, ktre ju w prawie rzymskim su ustaleniu obywatelstwa (czyli pierwszego wpisania ycia w porzdek
pastwowy): ius soli (narodziny na okrelonym terytorium) oraz ius sanguinis (narodziny z rodzicw-obywateli). Te dwa tradycyjne kryteria prawne, ktre w czasach
ancien regime nie posiaday istotnego znaczenia politycznego, poniewa byy jedynie wyrazem relacji poddastwa, nabieraj w czasie rewolucji francuskiej nowej i decydujcej wagi. Obywatelstwo nie okrela teraz po prostu
oglnego podporzdkowania
wadzy krlewskiej bd
okrelonemu systemowi prawnemu, ani te nie ucielenia
(jak chce Charlier, kiedy 23 wrzenia 1792 roku prosi
Konwent, by tytu obywatela zastpi w kadym pu-

7 A. Rosenberg, B/ut und Ehre. Ein Kampf fur deutsches Wiedergeburt,


Reden und Aufsiitze 1919-1933, red. Th. von Trotha, wyd. 11, Franz
Eher Nachfolger, Miinchen 1936, s. 242.

178

HOMO SACER OBZ JAKO BIOPOLITYCZNY

PARADYGMAT ...

blicznym akcie tradycyjne monsieur lub sieur) nowej zasady rwnoci: nadaje on nowy statut yciu jako pocztkowi i fundamentowi suwerennoci oraz identyfikuje
dosownie, by uy sw, ktre Lanjuinais wypowiedzia
w Konwencie, les membres du souverain. Std wynika
centralny (i niejasny) charakter pojcia "obywatelstwa"
w nowoczesnej myli politycznej, ktry kae Rousseau
powiedzie: "aden [... ] autor francuski nie zrozumia
prawdziwego znaczenia sowa obywatel'"; std jednak
wynika rwnie mnoenie si ju w czasie rewolucji rozporzdze normujcych, ktry czowiek jest obywatelem, a ktry nie, oraz zakrelajcych i stopniowo zacieniajcych krg ius soli oraz ius sangunis. To, co do
tej pory nie stanowio politycznego problemu (pytania:
"co jest francuskie?", "co jest niemieckie?"), a tylko jeden z licznych tematw poruszanych przez filozoficzne
antropologie, teraz zaczyna by istotnym zagadnieniem
politycznym, ktre jako takie stale jest redefiniowane a
do chwili, gdy, wraz z narodowym socjalizmem, udzielenie odpowiedzi na pytanie "kto i co jest niemieckie?"
(a zatem rwnie na pytanie "kto i co niemieckie nie
jest?") bezporednio pokrywa si z zadaniem najwyszej
wadzy. Faszyzm i nazim s przede wszystkim redefinicj
relacji czowiek-obywatel i, cho moe to wydawa si
paradoksalne, staj si w peni zrozumiae dopiero, gdy
usytuowane s na biopolitycznym tle zainaugurowanym
przez narodow suwerenno i deklaracje praw.
Tylko zwizek midzy prawami czowieka i nowym
biopolitycznym wymiarem suwerennoci pozwala poprawnie rozumie ten szczeglny wielokrotnie wskazywany przez historykw rewolucji francuskiej fenomen,
8 J.-J. Rousseau, Umowa spoeczna, prze!. B. Strumiski [w:] idem,
Umowa spoeczna i inne pisma, PWN, Warszawa 1966, s. 23 (przyp. red.).

PRAWA CZOWIEKA IBlOPOLITYKA

179

e deklaracji przyrodzonych, niezbywalnych i nie ulegajcych przedawnieniu praw towarzyszy podzia prawa na
czynne i bierne. Ju Sieyes w swych Preliminairers de la
constitution twierdzi jasno, e "les droits naturels et civils sont ceux p o u r le maintien desquels la socit est
forrne; et les droits politiques, ceux par lesquels la socit se forme. I vaut mieux, pour la darte du langage,
appeler les prerniers droits passifset les seconds droits actifs. [... ] Tous les habitants d'un pays doivent jouir des
droits passifs [... ] tous ne sont pas citoyens actifs. Les
femmes, du moins dans l' etat actuel, les enfants, les
etrangers, ceux, encore, qui ne contribueraient en rien a
fournir l' tablissernent pub lic, ne doivent point influencer activement sur la chose publique'", Lanjuinais zdefiniowawszy przytoczone wyej okrelenie les membres
du souverain, cignie tak: "Ainsi les enfants, les insenss,
les mineurs, les femmes, les condamns a peines afflictive ou infamante [... ] ne seraient pas des citoyens"!".
Zamiast widzie w tych rozrnieniach zwyke ograniczenie demokratycznych i egalitarnych zasad stojce
w jawnej sprzecznoci z duchem i liter deklaracji, na9 E. J. Sieyes, Ecrits politiques, Editions des archives contemporaines,
Paris 1985, s. 189-206. ["prawami naturalnymi i obywatelskimi s te,
dla ktrych utrzymania powstao spoeczestwo; prawami politycznymi s te, za pomoc ktrych tworzy si spoeczestwo. Dla jasnoci lepiej nazywa pierwsze prawami biernymi, a drugie prawami czynnymi.
[... ] Wszyscy mieszkacy danego kraju musz cieszy si prawami biernymi [... ] nie wszyscy s obywatelami czynnymi. Kobiety, przynajmniej
obecnie, dzieci, obcokrajowcy, dodatkowo ci, ktrzy w niczym nie przyczyniliby si do ycia publicznego, nie powinni wcale wpywa czynnie
na sprawy publiczne (przyp. tum.).]
10 W. H. Sewell, Le citoyen/La cityenne: Activity, Passivity and the Revolutionary Concept or Citizenship [w:] The French Revolution and the
Creation or Modern Political Culture, t. 2, The Political Culture or the
French Revolution, red. C. Lucas, Pergamon Press, Oxford 1989,
s. 105. ["tym sposobem dzieci, szaleni, nieletni, kobiety, skazani na kary na ciele i czci [... ] nie s obywatelami" (przyp. tum.).]

180

HOMO SACER OBZ JAKO BIOPOLITYCZNY

PARADYGMAT ...

ley umie przede wszystkim dostrzec ich spjne znaczenie biopolityczne. Jedn z podstawowych cech nowoczesnej biopolityki (ktra w XX wieku ulegnie zaostrzeniu) jest konieczno cigego redefiniowania w ramach
ycia progu wydzielajcego i separujcego to, co wewntrz, od tego, co na zewntrz. Kiedy niepolityczne ycie naturalne - ktre ju si stao fundamentem suwerennoci - przekracza mury oikos i coraz gbiej
penetruje pastwo, przeksztaca si jednoczenie w ruchom lini, ktr bezustannie trzeba wytycza na nowo. W ramach dzoe, ktr deklaracje upolityczniy, musz zosta zdefiniowane na nowo podziay i progi
pozwalajce wyizolowa wite ycie. A kiedy - co ju
zreszt nastpio - naturalne ycie cakowicie zawiera si
w polis, progi te, jak zobaczymy, przemieszczaj si poza mroczne granice oddzielajce ycie od mierci po
to, by tam zidentyfikowa nowego yjcego umarego,
nowego witego czowieka.

2.3 Jeli uchodcy (ktrych liczba w XX wieku nigdy nie przestaa rosn, tak e obecnie stanowi nie dajc si pomin cz ludzkoci) reprezentuj w ustroju nowoczesnego pastwa narodowego element
niepokojcy, to dzieje si tak przede wszystkim dlatego,
e, zrywajc cigo midzy czowiekiem i obywatelem,
midzy narodzeniem
i narodowoci,
wpdzajc
w kryzys fikcj lec u pocztkw nowoczesnej suwerennoci. Ukazujc jasno rozziew midzy narodzinami
i narodem, uchodca na chwil wprowadza na scen polityczn nagie ycie, ktre stanowi jej ukryte wstpne zaoenie. W tym sensie jest on naprawd, jak to sugeruje Arendt, "czowiekiem praw" - w osobie uchodcy po
raz pierwszy i jedyny "czowiek praw" naprawd wystpuje ze zdjt mask obywatela, ktra stale zakrywa je-

PRAWA CZOWIEKA IBIOPOLITYKA

181

go oblicze. Z tej jednak racji jego figura jest tak trudna


do politycznego zdefiniowania.
Poczwszy od pierwszej wojny wiatowej wi narodziny-nard nie jest ju w stanie rozwija swej legitymizujcej funkcji w onie pastwa narodowego, a te dwa
terminy zaczynaj objawia swj niedajcy si zestroi
rozdwik. Obok rozlewania si po scenie europejskiej
uchodcw i ludzi pozbawionych obywatelstwa (w krtkim okresie swj kraj rodzinny opuszcza 1,5 mln "biaych" Rosjan, 700 tys. Ormian, 500 tys. Bugarw,
1 mln Grekw i setki tysicy Niemcw, Wgrw i Rumunw) fenomenem z tego punktu widzenia najpowaniejszym jest rwnoczesne wprowadzanie do porzdkw
prawnych wielu pastw europejskich norm pozwalajcych na masowe denaturalizowanie i wynarodowianie
wasnych obywateli. Jako pierwsza uczynia to Francja
w 1915 roku wobec znaturalizowanych obywateli
o "wraym" pochodzeniu; za tym przykadem podya w 1922 roku Belgia, cofajc naturalizacj tych obywateli, ktrzy w czasie wojny popenili "czyny antynarodowe"; w 1926 roku woski reim faszystowski ogosi
analogiczne prawo w stosunku do obywateli, ktrzy
okazali si "niegodni woskiego obywatelstwa"; w 1933
roku przysza kolej na Austri i tak dalej, a do ustaw norymberskich dotyczcych "obywatelstwa Rzeszy"
i "ochrony niemieckiej krwi i honoru", ktre ten proces
doprowadziy do skrajnoci, dzielc obywateli niemieckich na penoprawnych i obywateli drugiej kategorii
oraz wprowadzajc zasad goszc, e obywatelstwo jest
czym, czego trzeba by godnym i dlatego zawsze moe zosta zakwestionowane. Jedn z nielicznych regu,
ktrych nazici konsekwentnie przestrzegali w trakcie
"ostatecznego rozwizania", byo to, e ydzi mogli
zosta wysani do obozw zagady dopiero po cakowi-

182

HOMO SACER OBZ JAKO BIOPOLlTYCZNY

PARADYGMAT ...

tym pozbawieniu ich narodowoci (rwnie tej szcztkowej, ktra pozostaa im po uchwaach norymberskich).
Te dwa cile zreszt ze sob zwizane zjawiska pokazuj, e zwizek narodziny-nard,
na ktrym deklaracja
z 1789 roku opara narodow suwerenno, straci ju
swj samoczynny charakter oraz moc samoregulacji.
Z jednej strony, pastwa narodowe na masow skal dowartociowuj naturalne ycie, rozrniajc w swym
onie ycie, by tak rzec, autentyczne oraz ycie nagie, pozbawione wszelkich wartoci politycznych (rasizm i nazistowska eugenika daj si zrozumie wycznie w tym
kontekcie); z drugiej strony, prawa czowieka, ktre
miay sens wycznie jako zaoenie konieczne dla praw
obywatelskich, stopniowo oddzielaj si od nich i zaczynaj by stosowane poza kontekstem obywatelstwa w celu reprezentowania i chronienia nagiego ycia, ktre zaczyna by coraz bardziej spychane na margines pastwa
narodowego, by wreszcie zosta skodyfikowane jako nowa tosamo narodowa. Sprzeczny charakter tych procesw jest z pewnoci jedn z przyczyn, ktre zdeterminoway porak wysikw rnorakich
komitetw
i organizmw, za pomoc ktrych Liga Narodw, a pniej Organizacja Narodw Zjednoczonych, staray si
stawi czoo problemowi uchodcw i ochrony praw
czowieka: od Midzynarodowego Biura Nansenowskiego (1922) a do funkcjonujcego obecnie Biura Wysokiego Komisarza ds. Uchodcw (1951), ktrych dziaalno
wedle statutu nie moe mie charakteru politycznego, ale
"wycznie humanitarny i spoeczny". W kadym razie
istotne jest to, e zawsze gdy uchodcy nie stanowi ju
przypadkw indywidualnych, ale, jak to czciej ma miejsce, zjawisko masowe, wwczas zarwno te organizacje,
jak i poszczeglne pastwa - mimo uroczystego powoy-

PRAWA CZOWIEKA I BIOPOLlTYKA

183

wania si na "wite i niezbywalne" prawa czowieka okazuj si absolutnie nie zdolne nie tylko do rozwizania
tego problemu, ale wrcz do podejcia do niego w adekwatny sposb.

2.4 Separacja tego, co humanitarne, od tego, co polityczne, ktr dzi przeywamy, jest kracow faz rozamu midzy prawami czowieka i prawami obywatela.
Organizacje humanitarne, ktre w coraz wikszym stopniu sprzymierzaj si z organizmami ponadnarodowymi,
skazane s koniec kocw na to, by jednak pojmowa
ludzkie ycie za pomoc figury nagiego ycia albo witego ycia, i z tej racji mimowolnie po cichu solidaryzuj si z siami, ktre powinny zwalcza. Wystarczy spojrze na niedawne kampanie reklamowe suce zebraniu
rodkw na pomoc uchodcom z Rwandy, by zda sobie
spraw, e ludzkie ycie jest w nich ujmowane (s zapewne po temu mocne racje) wycznie jako ycie wite, czyli takie, ktre mona zabi, ale ktrego nie mona zoy
w ofierze, i dopiero jako takie moe by obiektem pomocy i ochrony. "Bagalne spojrzenie" rwandyjskiego dziecka, ktrego fotografi chciaoby si pokaza w celu zdobycia pienidzy, ale ktre "coraz trudniej znale ywe",
jest by moe najbardziej doniosym symbolem nagiego
ycia w naszych czasach - symbolem, ktrego organizacje humanitarne potrzebuj w stopniu dokadnie symetrycznym w stosunku do wadzy pastwowej. To, co humanitarne, oddzielone od tego, co polityczne, musi
powiela izolacj witego ycia, na ktrej opiera si
suwerenno, a obz, czyli czysta przestrze wyjtku, stanowi biopolityczny paradygmat, ktremu to, co humanitarne, nie potrafi pooy kresu.
Naley zdecydowanie
oddzieli pojcie uchodcy
(oraz figur ycia, ktr reprezentuje) od pojcia praw

184

HOMO SACER OBZ JAKO BIOPOLITYCZNY

PARADYGMAT ...

czowieka i powanie potraktowa tez Arendt, wic losy praw z losami nowoczesnego pastwa narodowego w taki sposb, e jego kres i kryzys z koniecznoci pocigaj za sob starzenie si tych pierwszych.
Uchodca musi by pojmowany jako to, czym jest, czyli jako pojcie graniczne wywoujce radykalny kryzys
fundamentalnych kategorii pastwa narodowego - poczwszy od wizi narodziny-nard, po zwizek czowiek-obywatel- i tym sposobem pozwalajce oczyci
pole dla niedajcej si ju opni odnowy kategorialnej majcej na uwadze polityk, w ktrej nagie ycie nie
jest ju odseparowane od ustroju pastwowego i ze wyczone nawet za pomoc figury praw czowieka.
Pamflet Francuzi, jeszcze jeden wysiek, jeli chcecie by
republikanami, ktry w Filozofii w buduarze Sade kae odczyta libertynowi Dolmanc'mu,
jest pierwszym i by moe
naj radykalniejszym biopolitycznym manifestem nowoczesnoci. Dokadnie w momencie, w ktrym rewolucja czyni z narodzin, czyli z nagiego ycia, podstaw suwerennoci i praw,
Sade inscenizuje (w caej swej twrczoci, a w szczeglnoci
w ksice Sto dwadziecia dni Sodomy) theatrum politicum jako teatr nagiego ycia, w ktrym fizjologiczne ycie stanowi
poprzez seksualno czysty element polityczny. W adnym innym dziele przywrcenie politycznego znaczenia jego projektu nie jest tak jasno wyoone, jak w tym pamflecie, gdzie miejscem politycznym par excellence stay si les maisons, do
ktrych kady obywatel moe wezwa kadego innego obywatela i zobowiza go do zaspokojenia swoich pragnie. Nie
tylko filozofia 11, ale przede wszystkim polityka, przesza
przez prb buduaru; co wicej, w projekcie Dolmanc'go
bouduoir cakowicie zastpi cite w obszarze, w ktrym to, co
%

11 C. Lefort, Ecrire a l'epreuue du politique, Calmann-Lvy, Paris 1992,


s. 100-101.

PRAWA CZOWIEKA IBIOPOLITYKA

185

publiczne, i to, co prywatne, nagie ycie i polityczna egzystencja, wymieniaj si rolami.


Wzrastajca w nowoczesnoci ranga sadomasochizmu ma
swe korzenie w tej wymianie; sadomasochizm jest bowiem t
technik, ktra wydobywa z partnera nagie ycie. Sade nie tylko wiadomie proponuje analogi z suwerenn wadz ("il
n'est point d'homme - pisze - qui ne veuille tre despote quand i bande'tP), mona tu bowiem rwnie odnale symetri midzy homo sacer i wadc pod postaci wspudziau
czcego masochist z sadyst, ofiar z oprawc.
Aktualno Sade'a nie polega na tym, e zapowiedzia on
niepolityczny prymat seksualnoci w naszych niepolitycznych czasach; przeciwnie, jego nowoczesno polega na tym,
e w niezrwnany sposb ukaza on absolutnie polityczne
(czyli biopolityczne) znaczenie seksualnoci i ycia fizjologicznego. Tak jak w obozach koncentracyjnych
naszych czasw,
totalitarny charakter organizacji ycia w zamku Silling, wraz
z jego szczegowymi regulaminami, ktrym nie wymyka si
aden aspekt ycia fizjologicznego (nawet funkcje trawienne,
obsesyjnie skodyfikowane i upublicznione),
ma swe rdo
w fakcie, e tutaj po raz pierwszy pomylana zostaa normalna i kolektywna (a zatem polityczna) organizacja ludzkiego ycia oparta wycznie na nagim yciu.

12 "Nie masz mczyzny, ktry nie chciaby wystpowa w roli despoty podczas stosunku"; D. A. F. de Sade, Filozofia w buduarze, prze!.
M. Skrzypek, Szumacher, Kielce 1998, s. 131. W polskim przekadzie
traci si gr sw (bande-bando), ze wzgldu na ktr autor przytacza
to zdanie (przyp. tum.).

226

HOMO

SACER OBZ JAKO BIOPOLITYCZNY

PARADYGMAT ...

cakowicie kontrolowane przez czowieka i jego technologi. Skoro za chodzi tu nie o naturalne ciao, ale o ekstremalne wcielenie homo sacer (pacjent w piczce moe
by okrelony jako "istota porednia midzy czowiekiem i zwierzciem"), stawk w grze jest, po raz kolejny,
definicja ycia, ktre mona zabi, nie popeniajc zabjstwa (i ktrego, jak homo sacer, nie mona zoy w ofierze, to znaczy w oczywistysposb nie moe mu zosta zadana mier w wyniku wykonania kary mierci).
Nie dziwi zatem fakt, e wrd najzagorzalszych zwolennikw mierci mzgowej i nowoczesnej biopolityki,
s i tacy, ktrzy daj interwencji pastwa, daj, aby
decydowao ono o chwili mierci tak, by w sali reanimacji mona byo bez przeszkd przeprowadza zabiegi na
"faszywym yjcym czowieku". "Naley w tym celu
zdefiniowa moment koca, a nie wskazywa, jak to kiedy czyniono, przyjmujc pasywn postaw, na stenie
pomiertne, a jeszcze mniej na oznaki psucia si; naley oprze si na mierci mzgowej. [... ] Wynika std
moliwo przeprowadzania zabiegw na faux vivant.
Tylko Pastwo moe i musi to uczyni. [... ] Organizmy nale do wadzy publicznej: nacjonalizujemy ciao (les organismes appartiennent a la puissance publique:
on nationalise le COrpS)"12. Ani Reiter, ani Verschuer nie
posunli si tak daleko w upolitycznianiu riagiego ycia;
jednak w nowoczesnych demokracjach (jest to oczywisty znak, e biopolityka przekroczya kolejny prg)
mona mwi to, czego nazistowscy biopolitycy nie
omielali si wypowiedzie.

12

Ibidem.

7. OBZ JAKO NOMOS NOWOCZESNOCI

7.1 To, co si wydarzyo w obozach, tak dalece


przekracza prawne pojcie zbrodni, e w rozwaaniach
czsto pomijano specyficzn struktur prawno-polityczn, w ktrej te wypadki si rozgryway. Obz jest po
prostu miejscem, w ktrym zrealizowaa si najbardziej
absolutna conditio inhumana, ktra wystpia na ziemi:
ostatecznie to wanie liczy si najbardziej tak dla ofiar,
jak i dla nastpnych pokole. Tutaj zamierzamy prowadzi analizy w kierunku odwrotnym. Zamiast wyprowadza definicj obozu ze zdarze, ktre miay w nim
miejsce, zapytamy raczej: czym jest obz, jaka musi by
jego struktura prawno-polityczna, by podobne wypadki mogy si rozegra? Ta perspektywa pozwoli spojrze
na obz nie jako na fakt historyczny, pewn anomali
nalec do przeszoci (nawet jeli czasem wystpuje
rwnie w chwili obecnej), ale jako swego rodzaju ukryt matryc, nomos politycznej przestrzeni, w ktrej
obecnie yjemy.
Historycy debatuj, czy za pierwsze pojawienie si
obozw naley uzna campos de concentraciones zaoone przez Hiszpanw na Kubie w 1896 roku w ramach
tumienia powstania ludnoci kolonii, czy te concentrations camps, w ktrych Anglicy na pocztku XX wieku
zgromadzili Burw. Tym, co jest naprawd wane, jest

228

HOMO SACER OBZ JAKO BIOPOLITYCZNY PARADYGMAT...

fakt, e w obu wypadkach chodzi o rozcignicie na ca ludno cywiln stanu wyjtkowego zwizanego
z wojn w koloniach. Obozy rodz si zatem nie ze
zwyczajnego prawa (a jeszcze mniej, jak mona by sdzi,
z przeksztacenia i rozwoju prawa penitencjarnego), ale
ze stanu wyjtkowego i stanu wojennego. Staje si to
jeszcze bardziej ewidentne w przypadku nazistowskich
Lagern, ktrych rda i reim prawny s dobrze udokumentowane. Wiadomo, e podstaw prawn internowania nie byo zwykle obowizujce prawo, ale Schutzhaft (dosownie: areszt ochronny), prawna instytucja
pochodzenia pruskiego, ktr nazistowscy prawnicy
czasem uznawali za policyjny rodek prewencji, bowiem pozwala on na "objcie dozorem" jednostek niezalenie od tego, czy popeniy przestpstwo, czy nie,
ktrego wycznym celem byo zapobieenie zagroeniu
dla bezpieczestwa Pastwa. Pocztki Schutzbaft sigaj pruskiej ustawy z 4 czerwca 1851 roku o stanie oblenia, ktrej zasig obowizywania w 1871 roku zosta
rozcignity na terytorium caych Niemiec (z wyjtkiem Bawarii), oraz jeszcze wczeniejszego pruskiego
prawa o "ochronie wolnoci osobistej" (Schutz der
personlichen Freiheit) z 12 lutego 1850 roku, ktre znalazy szerokie zastosowanie w trakcie pierwszej wojny
wiatowej i w czasach chaosu panujcego w Niemczech
po podpisaniu traktatu pokojowego. Nie naley zapomina, e pierwsze obozy koncentracyjne w Niemczech
nie byy dzieem nazistowskiego reimu, ale rzdw socjaldemokratycznych, ktre w 1923 roku, po proklamowaniu stanu wyjtkowego, nie tylko internoway tysice czynnych komunistw na podstawie Schutzhaft, ale
rwnie w Cottbus-Sielow stworzyy Konzentrationslager fiir Auslander, ktry "goci" przede wszystkim ydowskich uciekinierw ze wschodu i ktry moe by

OBZ JAKO NOMOS NOWOCZESNOCI

229

uznany za pierwszy obz dla ydw w XX wieku (nawet jeli nie by to, oczywicie, obz zagady).
Prawn podstaw dla Schutzhaft byo ogoszenie stanu oblenia lub stanu wyjtkowego, ktremu towarzyszyo zawieszenie artykuw konstytucji niemieckiej
gwarantujcych swobody osobiste. Artyku 48 konstytucji weimarskiej gosi bowiem: ,-:w wypadku powanego naruszenia lub zagroenia bezpieczestwa publicznego i porzdku Rzeszy Niemieckiej Prezydent Rzeszy
moe poczyni konieczne zarzdzenia w celu przywrcenia publicznego bezpieczestwa i porzdku, a w razie
potrzeby uciec si do pomocy siy zbrojnej. W tym celu moe on przejciowo zawiesi zupenie lub czciowo
prawa podstawowe, ustanowione w artykuach 114,
115,117, 118, 124, i 153 niniejszej Konstytucji'". Od
1919 do 1924 roku rzdy w Weimarze wielokrotnie
ogaszay stan wyjtkowy, ktry czasem przeciga si
i trwa a 5 miesicy (na przykad od wrzenia 1923 do
28 lutego 1924 roku). Kiedy nazici doszli do wadzy
i 28 lutego 1933 roku wydali Verordnung zum Scbutz
von Volk und Staat - ktry na czas nieokrelony zawiesza artykuy konstytucji dotyczce wolnoci osobistej,
wolnoci sowa i zgromadze, nietykalnoci mieszkania,
tajemnicy korespondencji i rozmw telefonicznych nie czynili z tego punktu widzenia nic innego, jak tylko
kontynuowali utrwalon praktyk poprzednich rzdw.
Pojawi si jednak pewien wany nowy element. Tekst
dekretu, ktry z prawnego punktu widzenia opiera si
w gruncie rzeczy na artykule 48 w dalszym cigu obowizujcej konstytucji i ktry by rwnowany z ogoszeniem stanu wyjtkowego ("Artykuy 114,115,117,
1

Cyt. za: Historia ustroju pastwa w tekstach rdowych, opr. B. Le-

siski,

J. Walachowicz,

awica, Warszawa-Pozna

1992, s. 164.

230

HOMO

SACER OBZ JAKO BIOPOLlTYCZNY

PARADYGMAT

OBZ JAKO NOMOS

...

118, 123, 124 i 153 konstytucji Rzeszy - gosi pierwszy ustp - s zawieszone a do nowego zarzdzenia"),
nie zawiera w adnym miejscu wyraenia Ausnabmezustand (stan wyjtkowy). Istotnie, dekret obowizywa a
do koca Trzeciej Rzeszy, ktra w tym sensie moga
zosta susznie okrelona jako "noc w. Bartomieja,
ktra trwaa 12 lat"2. Tym sposobem stan wyjtkowy przestaje
si odnosi do zewntrznej
i tymczasowej
sytuacj i zaistniaego
[fattizio]
niebezpieczestwa
i zmierza ku stopieniu
si
z norm. Narodowosocjalistyczni prawnicy byli tak dalece wiadomi dziwacznoci takiej sytuacji, e okrelili
j za pomoc paradoksalnego zwrotu "zamierzony stan
wyjtkowy" (einen gewollten Ausnahmezustand). "Dziki zawieszeniu podstawowych praw - pisze Werner
Spohr, prawnik zwizany z reimem - dekret ten ustanawia stan wyjtkowy zamierzony w zwizku z tworzeniem Pastwa narodowosocjalistycznego"3.

7.2 Z punktu widzenia poprawnego zrozumienia natury obozu nie mona wprost przeceni owej konstytutywnej wizi midzy stanem wyjtkowym i obozem
koncentracyjnym. "Ochrona" wolnoci, ktrej dotyczy
Schutzhaft, jest - o, ironio! - ochron przed zawieszeniem prawa charakteryzujcym nage wypadki. Nowo
polega na tym, e instytucja ta zostaje oddzielona od stanu wyjtkowego, na ktrym si opieraa, i pozwala si
jej obowizywa w sytuacji normalnej. Obz jest
przestrzeni,
ktra otwiera si, gdy stan wyjtkowy zaczyna stawa si regu. W obozie
2 K. Drobisch,
G. Wieland, System der NS-Konzentrationslager
1933-1939, Akademie Verlag, Berlin 1993, s. 26.
3 Ibidem, s. 28.

NOWOCZESNOCI

231

stan wyjtkowy, ktry zasadniczo by czasowym zawieszeniem porzdku dokonanym na podstawie zaistnienia
wytworzonego niebezpieczestwa, nabiera staego adu
przestrzennego, ktry jako taki pozostaje jednak stale
poza normalnym porzdkiem. Kiedy w marcu 1933 roku Himmler podj zbiegajc si z obchodami zwizanymi z wyborem Hitlera na kanclerza Rzeszy decyzj
o utworzeniu w Dachau "obozu koncentracyjnego dla
winiw politycznych", ten zosta natychmiast przekazany SS i na mocy Schutzhaft wyczony z uregulowa
prawa karnego i penitencjarnego, z ktrym nie mia
ani wwczas, ani potem nic wsplnego. Pomimo rosncej liczby czsto ze sob sprzecznych oklnikw, instrukcji i telegramw, za pomoc ktrych po dekrecie
z 28 lutego centralne wadze Rzeszy, jak i wadze poszczeglnych landw, staray si stosowa Schutzbaft
w jak najbardziej nieokrelony sposb, jego absolutna
niezaleno od jakiejkolwiek kontroli prawnej i od
wszelkich zwizkw z normalnie obowizujcym porzdkiem prawnym stale bya potwierdzana. Schutzhaft
zreszt - zgodnie z nowymi koncepcjami narodowosocjalistycznych prawnikw (w pierwszym rzdzie midzy innymi Schmitta), ktrzy pierwsze i bezporednie
rdo prawa utosamiali z rozkazem Fuhrera - nie
wymaga adnej prawnej podstawy w postaci instytucji
lub obowizujcych praw, ale by "natychmiastowym
efektem narodowosocjalistycznej rewolucji?". Z tej racji, skoro obozy funkcjonoway w osobliwej przestrzeni stanu wyjtkowego, szef Gestapo Diels mg stwierdzi: "Nie istnieje aden rozkaz ani instrukcja lece
u podstaw obozu: nie zostay one ustanowione, tylko

Ibidem, s. 27.

232

OBZ JAKO NOMOS


HOMO

SACER OBZ JAKO BIOPOLlTYCZNY

pARADYGMAT

pewnego dnia pojawiy si (sie wurden nich gegrundet,


sie waren eines Tages da)"5.
Obz w Dachau, podobnie jak i kolejne obozy, ktre
zaraz po nim zostay utworzone (Sachs~nha~sen, Buchenwald, Lichtenberg), cay czas wirtualme dziaa: tym,
co ulegao zmianie, bya liczba osb tam przetrzymywanych (ktra w pewnych okresach, szczeg?lnie midzy
rokiem 1935 i 1937, zanim rozpocza Si deportaCja
ydw, spada do 7,5 tys.). W Niemczech ?b:- )ednak
sta si jako taki staym elementem rzeCZYWIStOSCI.

7.3 Naley w tym miejscu przyjrze si paradoksalnemu statusowi obozu jako przestrzeni wyjtku: jest on
skrawkiem terytorium, ktry zostaje wyczony z normalnego porzdku prawnego, ale przez to ~ie jest p.oprostu
przestrzeni lec na zewntrz. To, co Jestw mm ~czone, jest - zgodnie z etymologicznym sensem rerminu
"wyjtek" - wy jt e, wczone poprzez wasne ~~zenie. To, co tym sposobem jest przede wszystkim ujte
w porzdku prawnym, to sam stan wyjtkowy. Stan wyjtkowy jako "zamierzony" inauguruje n0.wr'par~dy~~t
prawno-polityczny, w ktrym norma staje Sin~eo.droznialna od wyjtku. Obz jest struktur, w kto~eJ st~n
wyjtkowy - a na decyzji co do jego wprowadzema oP.lera si suwerenna wadza - obowizuje n?rmal.nle.
Wadca ju si nie ogranicza do decydowama o ~Jt~
_ co samo w sobie zgodne jest z duchem konstytucji we~~
marskiej - na podstawie rozpoznania zaistniaej SY~~CJI
(zagroenia dla bezpieczestwa publicznego): ob~az.a)c
gbok struktur wyrzucenia, ktre chara~t~ryzuJe Jego
wadz, suweren stwarza faktyczn sytuacj Jako k~nsekwencj decyzji o wyjtku. Z tej racji, jeli dobrze Sites Ibidem, s. 30.

NOWOCZESNOCI

233

...

mu ~~~,rze, w obozie questio iuris absolutnie nie daje si


odrni od quaestio facti i w tym sensie kade pytanie
o praw~~ocno lub jej brak tego, co si w nim dzieje,jest
zwyczaJ~Ie pozbawione sensu. Obz jest hybryd
prawa l faktu, w ktrej oba pojcia stay si
nieodrnialne.
. Arendt zauwaya, e w obozach w peni wychodzi na
Jaw zasad~ rzdzca totalitarnym pastwem, ktrej nie
chce uzna~ zdrowy rozsdek, to jest zasada goszca, e
",,:sz~stko Jestmoliwe". Tylko dlatego, e obozy, jak widzielimy, stan~wi przestrze wyjtku - w ktrej nie tylko prawo zawieszone jest caociowo, ale ponadto bezgrac~nie mi~szajsi ze sob prawo i fakt - wszystko jest
w nich mozliwe. Jeli nie zrozumie si tej szczeglnej
str~ktu~y prawno-politycznej obozw, ktrych powo~me~ Jest stabilne realizowanie wyjtku, to cakowicie
mepoJ~owalna pozostaje niewiarygodno tego, co si
tam dZIa.o.Kto wkracza do obozu, porusza si po ob~zarze nierozrnialnoci midzy tym, co zewntrzne,
I tym, co ,:ewntrzne, midzy wyjtkiem i regu - po
obszarze nierozrnialnoci, w ktrej same pojcia prawa ~~zynale~ego kademu czowiekowi jako podmio~~WI I prawnej ochrony nie miay ju sensu. Poza tym, jeli osob~ ta bya pochodzenia ydowskiego, to bya ju
pozbawiona swych obywatelskich praw na mocy uchwa
norymberskich, a w dalszejkolejnoci, w chwili "ostatecznego rozwizania", cakowicie pozbawiona obywatelstwa '.Skoro mieszkacy obozu byli ograbieni z jakiegokolwiek statusu politycznego i cakowicie sprowadzeni
do na~ieg.oyc~a,to obz jest najbardziej absolutn przestrzeru biopolityczn, jaka kiedykolwiek zaistniaa przestrze~i,. w ktrej wadza nie ma przed sob ni~zego,
z W:)t~e~ czystego, niezaporedniczonego ycia. Z tej
raCJIoboz Jest paradygmatem przestrzeni biopolitycz-

234

HOMO SACER OBZ JAKO BIOPOLITYCZNY

PARADYGMAT

...

nej W punkcie, w ktrym polityka staje si biopolityk,


a homo sacer wirtualnie stapia si z obywatelem. Poprawnym pytaniem odnoszcym si do okropnoci, ktre
miay miejsce w obozach, nie jest.to, ktre pyta w penym
hipokryzji tonie, jak w ogle mona byo dopuci si takiej potwornoci w stosunku do ludzi; bardziej szczere
i przede wszystkim bardziej poyteczne byoby uwane
zbadanie tego, w wyniku jakich procedur i jakich politycznych narzdzi ludzie mogli zosta tak cakowicie
pozbawieni wasnych praw i prerogatyw, e aden czyn
popeniony w stosunku do nich nie wyglda na przestpstwo (a zatem: rzeczywicie wszystko stao si moliwe).

7.4

Nagie ycie, w ktre przeistoczyli si mieszkacy


obozw, nie jest jednak naturalnym faktem ekstrapolitycznym, do ktrego potwierdzenia i rozpoznania prawo
winno si ograniczy; fakt ten jest - w takim znaczeniu,
o jakim bya mowa - progiem, na ktrym prawo za kadym razem przechodzi w fakt, a fakt w prawo, a obie
paszczyzny wykazuj tendencj do bycia nieodrnialnymi od siebie. Nie mona zrozumie narodowosocjalistycznego pojcia rasy - a zarazem szczeglnej niejasnoci i niespjnoci, ktre je charakteryzuj - jeli zapomina
si, e biopoli tyczne ciao stanowice nowy, podstawowy podmiot polityczny, nie jest quaestio facti (okreleniem, na przykad, danego ciaa biopolitycznego), ani
quaestio iuris (okreleniem pewnej normy, ktr naley zastosowa), ale przedmiotem suwerennej decyzji politycznej, ktra podejmowana jest w absolutnej nierozrnialnoci faktu i prawa.
Nikt nie wyrazi tej specyficznej natury nowych, podstawowych kategorii biopolitycznych janiej ni Schmitt,
ktry w swym tekcie z 1933 roku Staat, Bewegung, Volk
zblia pojcie rasy, bez ktrego "narodowosocjalistycz-

OBZ JAKO NOMOS NOWOCZESNOCI

235

ne pa~stwo nie mogoby istnie, a jego prawne ycie byoby me do pomylenia", do "oglnych i nieokrelonych
klauzul", ktre coraz bardziej wnikay w niemieckie
~europejskie ustawodawstwo XX wieku. Takie pojcia
jak "dobry obyczaj" - zauwaa Schmitt - "konieczna inicja~a",
"bezpieczestwo i porzdek publiczny", "stan
zag~ozeni.a", "wysza konieczno", ktre nie odsyaj
do adnej normy, lecz do pewnej sytuacji, a zaborczo
wnikajc w norm, doprowadziy do zuycia si iluzji
p~a.wa mog~cego regulowa a priori wszystkie przypadki l sytuacje, prawa, do ktrego stosowania winien
ogranicza si sdzia. W wyniku wprowadzenia
tych
klauzul przesuwajcych
pewno i przewidywalno
P?za ob,rb normy, wszystkie pojcia prawne staj si
nieokrelone. "Z tego punktu widzenia - pisze on niew~a~omie.uderzajc w kafkowskie tony - dzi funkcjonuj jedynie nieokrelone
pojcia prawne. [... ] Tym
sposo~em cae stosowanie prawa znajduje si midzy
Scyll l Charybd. Dalsza droga zdaje si nieuchronnie
prowadzi w stron bezbrzenego morza i oddala si od
st~ego l~du prawnej pewnoci i przywizania do prawa,
wiodc jednoczenie na obszar niezalenoci sdziw.
Dro~a powrotna - droga ku formalistycznemu przesdOWI na te~at prawa, ktry uznano za pozbawiony
sens~, ~ z historcznego punktu widzenia dawno przezwyciono - nie zasuguje jednak na uwag'".
Takie pojcie jak narodowosocjalistyczne
pojcie rasy
(lub, by przytoczy sowa Schmitta, "rwno rodu")
funkcjonuje jako oglna klauzula (analogiczna do "stanu
zagroenia" bd "dobrego obyczaju"), ktra nie odsya
do faktycznej sytuacji zewntrznej, ale doprowadza do
. 6 C. Schmitt, Staat, Bewegung, Volk. Die Dreigliederung
der politischen
Einheit; Hanseatische Verlagsanstalt, Hamburg 1933, s. 227-229.

236

HOMO SACER

OBZ JAKO BIOPOLITYCZNY

PARADYGMAT

OBZ JAKO NOMOS NOWOCZESNOCI

...

bezporedniego zbiegu faktu i prawa. Sdzia, funkcjonariusz lub ktokolwiek inny, kto musi si z ni zmierzy, nie
kieruj si ju norm lub faktyczn sytuacj, ale nakadajc na siebie wizy rasowej wsplnoty z narode,m ~emi:~kiem i Fuhrerem, poruszaj si w strefie, w ktrej rozroznienie midzy yciem i polityk, midzy quaestio facti
i quaestio iuris nie ma ju dosownie adnego sensu.

7.5 Narodowosocjalistyczna
teoria, ktra lokuje
bezporednie i samo w sobie doskonae rdo prawa
w sowie Fuhrera, nabiera penego znaczenia tylko z tego punktu widzenia. Jak sowo Fuhrera nie jest wytworzon sytuacj, ktra w dalszej kolejnoci przechodzi w norm, ale samo jako ywy gos jest norm, tak
biopolityczne ciao (w swym podwjnym aspekcie bycia
ciaem ydowskim i ciaem niemieckim, yciem niewartym przeycia, a zarazem niegodnym peni ycia) nie
jest biernym, biologicznym zaoeniem, do ktrego odsya norma, ale jest zarazem norm i kryterium jej stosowania-norm
decydujc
o fakcie decydujcym o jej zastosowaniu.
Radykalna nowo ukryta w tej koncepcji nie zwrcia dotd uwagi historykw prawa w wystarczajcym
stopniu. Nie tylko prawo, ktre wypywa z Fiihrera,
nie daje si zdefiniowa ani jako regua, ani jako wyjtek,
ani jako prawo, ani jako fakt, ale co wicej, w prawie tym
(jak to poj Benjamin, rzutujc teori suwerennoci
Schmitta na zagadnienie barokowego monarchy, u ktrego "gest nakazujcy wykonanie" staje si konstytutywny i ktry bdc zmuszony do zadecydowania o uczynieniu wyjtku, nie moe podj decyzji") normowanie
7 W. Benjamin, Ursprung der deutschen Trauerspiel [w:l idem, Gesamme/te Schriften, t. 1, Suhrkamp, Frankfurt am Main 1974, s. 249-250.

237

i wykonywanie, tworzenie prawa i jego stosowanie nie


s momentami dajcymi si w jakikolwiek sposb odrni. Fiihrer naprawd jest - zgodnie z pitagorejsk definicj wadcy - nomos empsychon, yjcym prawem",
(Z tej racji, mimo e formalnie w dalszym cigu obowizuje, podzia wadz charakteryzujcy Pastwo demokratyczne i liberalne traci tu swj sens. Std te bierze si
trudno w osdzeniu zgodnie z normalnymi kryteriami
prawnymi tych funkcjonariuszy, ktrzy jak Eichmann
jedynie wcielali w ycie sowo Fuhrera jako prawo.)
Taki jest ostateczny sens tezy Schmitta dotyczcej zasady, wedug ktrej zasada Fihrung "jest koncepcj tego, co natychmiast obecne, a zarazem koncepcj rzeczywistej obecnoci'?"; z tego samego powodu moe on
bez sprzecznoci utrzymywa, e "podstawow wiedz
aktualnie czynnej politycznie niemieckiej generacji jest
wiedza, e decydowanie, czy dany fakt bd rodzaj rzeczy jest apolityczny, jest decycj szczeglnie polityczn"!". Polityka jest teraz dosownie decydowaniem
o tym, co niepolityczne (czyli nagim yciu).
Obz jest przestrzeni owej absolutnej niemonoci
zdecydowania midzy prawem i faktem, norm i zastosowaniem, wyjtkiem i regu - niemonoci, ktra jednake bezustannie o nich decyduje. To, co obozowy
stranik bd funkcjonariusz ma przed sob, nie jest
pozaprawnym faktem (jednostk biologicznie nalec
do rasy ydowskiej), ktry naley zgodnie z narodowosocjalistyczn norm odseparowa; przeciwnie, kady
gest, kade wydarzenie w obozie - od tego najzwyklej-

8 J. Svenbro, Phrasikleia: anthropologie de la lecture en Grece ancienne, Edition la Decouverte, Paris 1988, s. 128.
9 C. Schmitt, Staat, Bewegung, Volk, op. cit., s. 226.
10

Ibidem, s. 192.

238

HOMO

SACER OBZ JAKO BIOPOLI'ITCZNY PARADYGMAT...

szego pO to najbardziej nie zwyczajne - podejmuje decyzj o nagim yciu, ktre aktualizuje nie~ieckie ciao
biopolityczne. Oddzielenie ciaa ydowskIego natychmiast wytwarza waciwe ciao niemieckie, tak jak stosowanie normy tworzy j sarn.

7.6 Jeli rzeczy tak si wanie maj, jeli ~stot. ob.azu jest materializowanie stanu w:jtko~eg?
l ~m~aJ~ce z tego tworzenie przestrzeni, w kto rej nagle zycie
i norma znajduj si na progu nieodrnialnoci,
to
musimy przyzna, e mamy przed sob obz z~ ka~y~
razem, gdy powstaje tego rodzaju struktura, mezalez~le
od natury przestpstw, ktre s jej w ramach popeniane i niezalenie od jakiejkolwiek jej nazwy i specyficznej topografii. Obozem bdzie stadion w B~ri, na kt~rym w 1991 roku woska policja prowlzoryczme
zgromadzia nielegalnych albaskich i~igrant~ pr~ed
odesaniem ich do kraju; obozem bdzie paryski Velodrom d'Hiver, w ktrym wadze Vichy zebray Zydw,
zanim wyday ich Niemcom, jak rwnie Konzentrationslager fur Auslander w Cottbus-Sielow, w ktrym
wadze Weimaru zebray ydowskich uciekinierw ze
Wschodu; obozem bd rwnie zones d'attentes na
francuskich lotniskach, w ktrych przetrzymywani s obcokrajowcy ubiegajcy si o status uchodcy. We wszystkich tych wypadkach pozornie nieszkodliwe miejsce
(na przykad Hotel Arcades w Roissyl") wyznacza w rzeczywistoci przestrze, w ktrej normalny porzdek
jest faktycznie zawieszony i w ktrym to, czy wydarzaII Hotel w okolicach paryskiego lotniska im. Charlesa de Gaulle'a,
w ktrym w latach dziewidziesitych francuskie Minist~rs~o Spraw
Wewntrznych wynajmowao pitro, przeksztacajc Je w cile strzezone "schronisko" da imigrantw (przyp. tum.).

OBZ JAKO NOMOS NOWOCZESNOCI

239

j si okropnoci, czy nie, nie zaley od prawa, ale wycznie od ucywilizowania i zmysu etycznego policji,
ktra prowizorycznie dziaa tam jako suwerenna wadza
(na przykad w cigu pierwszych czterech dni, w ktrych
obcokrajowcy mog by zatrzymani w zones d'attentes,
zanim zajm si nimi wadze sdowe).

7.7 Narodziny obozu w naszych czasach zdaj si


z tego punktu widzenia wydarzeniem
okrelajcym
w sposb decydujcy przestrze polityczn nowoczesnoci. Powstaje ona w punkcie, w ktrym system polityczny nowoczesnego pastwa narodowego opierajcy
si na funkcjonalnym powizaniu okrelonej lokalizacji
(terytorium) z okrelonym ustrojem (Pastwo), zaporedniczonym automatycznymi
reguami wpisywania
ycia (narodzin lub narodu) zaczyna przeywa trway
kryzys, a Pastwo postanawia bezporednio uzna za jedno ze swych zada opiek nad yciem biologicznym
narodu. Jeli struktura pastwa narodowego jest zdefiniowana za pomoc trzech elementw, terytorium,
ustroju,
narodzenia,
to pknicie dawnego nomos
nie dokonuje si w tych dwch aspektach, ktre, wedug
Schmitta, stanowiy jego istot (lokalizacja, Ortung,
i porzdek, Ordnung), lecz w punkcie, ktry wyznacza
wpisanie we nagiego ycia (narodzenie,
ktre tym samym staje si narodem).
Co przestaje funkcjonowa
w ramach tradycyjnych mechanizmw
regulujcych
owo wpisywanie, a obz staje si nowym, ukrytym regulatorem wpisywania ycia w ustrj lub raczej znakiem niemoliwoci, by system mg funkcjonowa, nie
przeistoczywszy si w zabjczy mechanizm. Znaczcy
jest fakt, e obozy pojawiaj si wraz z nowymi prawami o obywatelstwie i wynaradawianiu obywateli (nie tylko uchway nor.ymberskie o obywatelstwie Rzeszy, ale

240

HOMO SACER OBZ JAKO BIOPOLITYCZNY

PARADYGMAT

...

rwnie te o wynaradawianiu obywateli podjte midzy


rokiem 1915 i 1933 przez niemal wszystkie pastwa europejskie). Stan wyjtkowy, ktry zasadniczo by czasowym zawieszeniem porzdku, staje si teraz nowym
i stabilnym adem przestrzennym zamieszkiwanym przez
nagie ycie, ktre w coraz wikszej mierze nie moe by
wpisane w ustrj. Powikszajcy si rozziew midzy narodzeniem (nagim yciem) i pastwem narodowym jest
nowym faktem polityki naszych czasw, a to, co nazywamy obozem, stanowi form owego odrzucenia. Porzdkowi bez lokalizacji (stanowi wyjtkowemu, w ktrym zawieszone zostao prawo) odpowiada teraz
lokalizacja bez porzdku (obz jako permanentna przestrze wyjtku). System polityczny nie porzdkuje ju
form ycia i norm prawnych w okrelonej przestrzeni,
ale zawiera w swym onie delokalizujc
lokalizacj , ktra go przekracza i w ktrej kada forma ycia
i kada norma mog zosta wirtualnie uchwycone. Obz
jako delokalizujca lokalizacja jest ukryt matryc polityki, w ktrej w dalszym cigu yjemy i ktr musimy
nauczy si rozpoznawa mimo wszystkich jej metamorfoz - tak w zones d'attentes naszych lotnisk, jak
i w niektrych peryferiach naszych miast. Jest on czwartym, nieodcznym elementem, ktry doczy si do
dawnej trjcy Pastwo - nard (narodzenie) - terytorium, jednoczenie j rozbijajc.
Z tego wanie punktu widzenia powinnimy patrze
na ponowne pojawienie si obozw, ktre przyjy
w pewnym sensie najbardziej ekstremaln posta tym razem na terytorium byej Jugosawii. To, co si tam obecnie dzieje, wcale nie jest - jak to popiesznie stwierdzili
analizujcy te wydarzenia obserwatorzy - redefiniowaniowaniem dawnego systemu politycznego podug nowego adu etnicznego i terytorialnego, czyli zwykym po-

OBZ JAKO NOMOS NOWOCZESNOCI

241

wtrzeniem procesw, ktre doprowadziy do powstania europejskich pastw narodowych. Raczej w onie
dawnego nomos istnieje pknicie, ktremu nie sposb
zaradzi - dyslokacja grup ludnoci oraz ludzkiego ycia,
ktra przebiega wzdu zupenie nowych linii. Efektem
teg? pknicia jest niezwyka ranga, jak zdobyy obozy
etnicznego gwatu. Jeli nazici nigdy nie pomyleli
o tym, by zrealizowa "ostateczne rozwizanie" poprzez
zapodnienie ydowskich kobiet, to dlatego, e "zasada
narodzenia", ktra zapewniaa wpisanie ycia w ustrj
pastwa narodowego, w dalszym cigu jeszcze obowizywaa, mimo e ulega ju daleko idcym przemianom.
T z~sad zaczyna obejmowa proces dyslokacji i dryfowarna, w ktrym jej funkcjonowanie staje si jawnie
niemoliwe i w ramach ktrego powinnimy spodziewa
~i no~ch obozw, ale rwnie coraz to nowszych
I bardziej szalonych normatywnych definicji wpisywania
y.ci~w ustrj Pastwa. Obz, ktry ju na dobre zaj
miejsce w onie Pastwa, jest nowym biopolitycznym
nomos planety.
% Kada interpretacja
politycznego znaczenia terminu
~,lud" [popala] musi wychodzi od tego szczeglnego faktu,
ze w nowoczesnych jzykach europejskich zawsze oznacza on
rwnie biedakw, ndzarzy i wykluczonych. To samo sowo
oznacza zarwno waciwy podmiot polityczny, jak i klas,
ktra faktycznie, a nie z punktu widzenia prawa, jest wyczona z polityki.

Woski termin popala, francuski peuple, hiszpaski pueblo


(jak i odpowiednie przymiotniki, popolare; populaire, popular
oznaczaj, tak w jzyku codziennym, jak i w jzyku polityki,
zesp obywateli jako jednolite ciao polityczne (jak w wyraeniu "lud woski" lub "sdzia ludowy") oraz jednostki nale~e d.o niszych klas (jak we francuskim homme du peuple,
dzielnica ludowa, front ludowy). Rwnie angielski people,

242

HOMO

SA CER OBZ JAKO BIOPOLITYCZNY

PARADYGMAT

...

ktrego znaczenie jest bardziej jednolite, zachowuje jednak sens


ordinary people w znaczeniu ludu przeciwstawionego
bogaczom i szlachcie. W amerykaskiej konstytucji znajdujemy
fragment, w ktrym tego typu rozrnienia nie s przeprowadzone: ,-:We, the people of the United States ... ". Kiedy jednak
Lincoln w przemowie w Gettysburgu mwi o "Government of
the people by the people for the people", powtrzenie people
w skryty sposb przeciwstawia jeden lud drugiemu. O tym, jak
bardzo wana bya ta niejasno rwnie w trakcie rewolucji
francuskiej (czyli w momencie, w ktrym zasadzie suwerennoci ludu nadana zostaje warto), wiadczy istotna rola, jak
odegrao wspczucie dla ludu rozumianego jako klasa wykluczona. Arendt przypomina, e "Sama definicja tej nazwy zrodzia si ze wspczucia, a sowo le peuple stao si synonimem
nieszczcia i zego losu -les peuple, les malheureux m'applaudissent (<<lud, nieszczliwi, oklaskuj mnie), jak mawia
Robespierre; le peuple toujours malheureux (elud zawsze nieszczliwych), jak powtarza Sieyes, jedna z najmniej sentymentalnych i naj trzewiejszych postaci Rewolucji'V. Ju u Bodina, co prawda w przeciwnym sensie, w rozdziale Bepublique,
w ktrej zdefiniowana zostaje Demokracja lub Etat populaire,
pojcie to ma dwa znaczenia: peuple en corps, ten, ktremu
przysuguje suwerenno, odpowiada menu peuple, ktrego
odsunicie od wadzy politycznej dyktuje polityczna mdro.
Tak powszechna i niezmienna semantyczna niejasno nie
moe by przypadkowa. Musi ona odzwierciedla amfibologi waciw naturze i funkcji pojcia "ludu" w polityce zachodniej, jak gdyby to, co nazywamy ludem, byo w rzeczywistoci nie jednorodnym
podmiotem,
ale dialektyczn
oscylacj midzy dwoma przeciwnymi biegunami: z jednej
strony, zbiorem Ludu jako caociowego ciaa politycznego,
z drugiej za, podzbiorem ludu jako fragmentarycznej wielo-

12 H. Arendt, O rewolucji, prze!. M. Gody, Czytelnik, Warszawa


2003, s. 90.

OBZ JAKO NOMOS

NOWOCZESNOCI

243

ci cia biednych i wykluczonych; tam wczenie, ktre rozciga si na wszystko, tu wyczenie, ktre nie pozostawia adnej nadziei; jedno ekstremum pod postaci totalnego pastwa
obywateli zintegrowanych i suwerennych, drugie - rezerwat
[bandita), cour des rniracles= - ndznikw, ucinionych i pokonanych. Jedno spjne odniesienie terminu "lud" w tym sensie nigdzie nie istnieje: tak jak wiele podstawowych poj politycznych (podobnych przez to do Urworte Abla czy Freuda
lub do relacji hierarchicznych
Dumonta), lud jest pojciem
spolaryzowanym, wskazujcym na dwukierunkowy ruch i zoon relacj midzy dwoma ekstremami. Oznacza to rwnie
e ukonstytuowanie
si rodzaju ludzkiego jako ciaa politycznego jest efektem fundamentalnego
rozamu oraz e
w pojciu "ludu" moemy bez trudnoci rozpozna kategorialne pary, ktre - jak widzielimy - okrelaj pierwotn struktur polityczn: nagie ycie (lud), istnienie polityczne (Lud)
wyczenie i wczenie, dzoe i bios. Ju od samego pocztku
,,~ud" stale niesie ze sob podstawowe biopolityczne pkni~le. Jest on tym, co nie moe by wczone w cao, ktrej
Jest czci, i nie moe nalee do zbioru, w ktrym zawsze
si zawiera. Std wynikaj sprzecznoci i aporie, ktre "lud"
wywouje za kadym razem, gdy jest przywoany i uczyniony
stawk w grze na politycznej scenie. Jest on tym, co zawsze
istnieje, a co musi si jednak realizowa. Jest on czystym
rdem wszelkiej tosamoci, niemniej musi stale redefiniowa si i oczyszcza poprzez wyczenie, jzyk, krew, tery to~ium. Innymi sowy - jeli spojrze na biegun przeciwlegyJest on tym, czego z racji swej istoty brakuje jemu samemu oraz

. 13 Cour de mirades - dziedziniec cudw, tak nazywano w rednio.


wiecznym Paryu dzielnic ebrakw i przestpcw, ktra praktycznie
me podlegaa Jurysdykcji krlewskiej, przez co bya schronieniem dla
oszustw, przestpcw itd., nazywano j dziedzicem cudw, poniewa
po zmierzchu w "cudowny" sposb ebrzce kaleki - wykorzystujce
w tym celu kalectwo - odzyskiway wadz w czonkach i okazyway si
w peni sprawnymi osobami (przyp. tum.).

244

HOMO

SACER OBZ JAKO BIOPOLITYCZNY

PARADYGMAT

...

czego realizacja zbiega si z jego unicestwieniem. Jest tym, co


po to, by istnie, musi negowa nie tylko swe przeciwiestwo,
ale te i samo siebie (efektem tego s szczeglne aporie ruchu
robotniczego zwracajcego si ku ludowi, a zarazem dce
do jego obalenia). Bdcy od czasu do czasu krwawym sztandarem reakcji oraz wtpliwymi insygniami rewolucji i frontw ludowych lud kryje w sobie rozam pierwotniejszy ni
przyjaciel-nieprzyjaciel,
nieustajc wojn domow, ktra
dzieli go o wiele radykalniej ni jakikolwiek konflikt, a zarazem spaja go i konstytuuje solidniej ni jakakolwiek tosamo. Jeli si dobrze przyjrze, to wida, e to, co Marks nazywa walk klas i co, mimo e pozostaje w gruncie rzeczy
nieokrelone, zajmuje tak wane miejsce w jego myli, nie jest
niczym innym, tylko wojn domow dzielc kady lud, ktra dobiegnie kresu dopiero w chwili, gdy w spoeczestwie
bezklasowym lub w mesjanistycznym
krlestwie Lud oraz
lud zcz si w jedno i waciwie nie bdzie ju adnego ludu.
Jeli to prawda, jeli lud z koniecznoci kryje w sobie podstawowy rozam biopolityczny, wwczas mona w nowy sposb odczyta niektre decydujce karty historii XX wieku. Jeli bowiem wojna midzy dwoma "ludami" od zawsze si
toczya, to w naszych czasach doznaa ostatecznego, paroksyzmowego przyspieszenia. W Rzymie wewntrzne pknicie ludu byo prawnie usankcjonowane w jasnym podziale na populus i plebs, ktre posiaday wasne insytucje i magistratury, tak
samo jak w redniowieczu podziaowi na popala minuto i popala grasso'" odpowiaday okrelone kategorie rzemios i profesji. Kiedy jednak, poczwszy od rewolucji francuskiej, Lud
staje si jedynym depozytariuszem
suwerennoci, obecno
ludu staje si krpujca, a bieda i wykluczenie po raz pierwszy

14 Terminy te oznaczaj odpowiednio


przedstawicieli niezorganizowanej warstwy plebsu, czonkw niszych cechw i czonkw cechw
wyszych (przyp. tum.).

OBZ JAKO NOMOS

NOWOCZESNOCI

245

jawi si jako skandal, ktrego adn miar nie mona tolerowa. W epoce nowoczesnej bieda i wyczenie nie s jedynie
pojciami ekonomicznymi lub spoecznymi, ale kategoriami
wybitnie politycznymi (cay ekonomizm i "socjalizm", ktre
zdaj si dominowa w nowoczesnej polityce, maj w rzeczywistoci znaczenie polityczne, wrcz biopolityczne).
Z tej perspektywy nasze czasy s tylko prb - prowadzon bez zarzutu i metodycznie - spojenia pknicia dzielcego
lud poprzez radykalne wyeliminowanie ludu wykluczonych.
Prba ta czy na rne sposoby i na rnych paszczyznach
prawic i lewic, kraje kapitalistycze i kraje socjalistyczne
zjednoczone wsplnym projektem - ktry w kocu okaza si
prny, ale jednak czciowo zosta zrealizowany we wszystkich krajach zindustrializowanych
- projektem stworzenia
jednego i niepodzielonego
ludu. Obsesja rozwoju jest w naszych czasach tak skuteczna, poniewa pokrywa si si z biopolitycznym proje.ktem stworzenia ludu bez pknicia.
Eksterminacja Zydw w nazistowskich Niemczech nabiera w tym wietle cakowicie nowego znaczenia. Jako lud,
ktry odmawia zintegrowania si z narodowym ciaem politycznym (zakada si wrcz, e wszelkie przejawy asymilacji
byy w rzeczywistoci symulowane), ydzi s reprezentantem
exellence, niemal yjcym symbolem ludu, tego nagiego
ycia, ktre nowoczesno nieuchronnie wytwarza w swym onie, ale ktrego obecnoci nie potrafi w aden sposb tolerowa. W furii, z jak niemieckie Volk, reprezentant par excellence ludu jako calociowego ciaa politycznego, stara si na
zawsze wyeliminowa Zydw, winnimy dostrzega ostateczn faz wewntrznej walki dzielcej Lud od ludu. Wraz z ostatecznym rozwizaniem (ktre nie przypadkiem objo rwnie
Romw i inne grupy nie dajce si zintegrowa), nazizm stara si niepotrzebnie i w sposb niejasny uwolni polityczn
scen Zachodu od tego niedajcego si duej tolerowa widma po to, by wreszcie stworzy niemieckie Volk jako lud, ktry spoi pierwotne biopolityczne pknicie (z tej racji wyso-

=.

246

HOMO SA CER OBZ JAKO BIOPOLI1YCZNY

PARADYGMAT

...

cy urzdnicy nazistowscy tak uparcie powtarzali, ~ el!mi~u~


jc ydw i Romw, w rzeczywistoci pracowali rowruez
dla dobra innych europejskich ludw).
Parafrazujc freudowsk tez o relacji midzy Es i Ich,
mona by rzec, e nowoczesna biopolityka opiera si ~~ za~a~
dzie goszcej, e "gdzie istnieje nagie ycie, tam mUSIIs.tm~c
Lud"; pod warunkiem jednake, e natychmi~st doda SI,ze
zasada ta obowizuje rwnie w sformuowaniu odwrotnym,
czyli "gdzie istnieje Lud, tam istnieje nagie ycie". Pknici~,
ktre - jak uwaano - miao by naprawione poprzez wyeliminowanie ludu (czyli bdcych jego symbolem Zydw), tym
sposobem na nowo powstaje, przeksztacajc cay nie~ecki l~d
w wite ycie zaprzysione mierci oraz w bw.logICzneCIao ktre musi zosta poddane niekoczcemu si oczyszczeni~ (poprzez wyeliminowanie chorych umys~wo i no~icieli
chorb dziedzicznych). Obecnie - co prawda w inny, choc analogiczny sposb - demokratyczno-kapitalistyczny proje~t wyeliminowania klas biednych poprzez rozwj ekonomiczny,
nie tylko powiela w swym obrbie lud wykluczonych, ale te
przeksztaca w nagie ycie ca ludno trzeciego wiata. Tylko polityka zdolna do rozliczenia si z fundamentalnym pk~
niciem biopolitycznym Zachodu bdzie moga ~str~yma~
ten ruch wahadowy i pooy kres wojnie domowe] dzielcej
ludy i pastwa ziemi.

PRG

Jako prowizoryczne konkluzje niniejszych docieka


zostay postawione trzy tezy:
1) Pierwotn relacj polityczn jest wyrzucenie [bando] (stan wyjtkowy jako strefa nierozrnialnoci midzy tym, co zewntrzne, i tym, co wewntrzne, wyczeniem i wczeniem).
2) Podstawowym osigniciem suwerennej wadzy
jest wytworzenie nagiego ycia jako pierwotnego elementu politycznego i jako progu artykuujcego opozycj natura - kultura, dzoe - bios.
3) Obz, a nie pastwo, jest dzi biopolitycznym paradygmatem Zachodu.
Pierwsza z tych tez kwestionuje wszystkie teorie mwice o umowie jako rdle wadzy pastwowej, a zarazem wszelk moliwo uczynienia podstaw politycznych wsplnot czego takiego jak "przynaleno"
(czy to oparta na tosamoci ludowej, narodowej, religijnej, czy jakiejkolwiek innej). Druga teza mwi w gruncie rzeczy o tym, e zachodnia polityka ju od samego
pocztku jest biopolityk, oraz skazuje na niepowodzenie wszelkie prby zakorzenienia politycznych swobd
w prawach obywatela. Wreszcie trzecia teza rzuca ponury cie na modele, za pomoc ktrych nauki o czowie-

You might also like