You are on page 1of 368

DAVID EBERSHOFF

DZIEWCZYNA
Z PORTRETU

tumaczenie Tomasz Biero

Markowi Nelsonowi

CZ PIERWSZA

KOPENHAGA, 1925

ROZDZIA PIERWSZY

Pierwsza dowiedziaa si jego ona.


- Zrobisz co dla mnie? - zawoaa Greta z sypialni w to
pierwsze popoudnie. - Pomoesz mi w czym przez chwil?
- Oczywicie - powiedzia Einar, nie odrywajc oczu od ptna.
Co tylko sobie yczysz.
Dzie by chodny, wia zimny wiatr od Batyku. Znajdowali si
w swoim mieszkaniu w Domu Wdowy, Einar, niski i niespena
trzydziestopicioletni, malowa z pamici zimowy widok Kat-tegatu.
Biae grzywacze wieczyy czarn, okrutn wod - grb setek
rybakw wracajcych do Kopenhagi z solonym poowem. Ssiad z
dou by marynarzem, mia szpiczast gow i wymyla swojej
onie. Malujc szary uk kadej fali, Einar wyobraa sobie, e
marynarz tonie, rozpaczliwie podnosi rk, wdczany gos wci
nazywa on portow dziwk. Std Einar wiedzia, jaki ciemny
powinien by odcie po zmieszaniu farb: dostatecznie szary, aby
pochon takiego czowieka, jak ciasto nalenikowe obla jego
toncy warkot.

- Zaraz przyjd - powiedziaa Greta, modsza od ma, z adn


szerok twarz. - Bdziemy mogli zacz.
Rwnie pod tym wzgldem Einar rni si od ony. Malowa
ld i morze - mae prostokty owietlone ukonym wiatem
czerwca albo przydymione mdym socem stycznia. Greta malowaa portrety, czsto penowymiarowe, rednio wanych ludzi z
rowymi ustami i byszczcymi wosami. Herr I. Gluckstadt,
finansista spki Wolny Port Kopenhaga. Christian Dahlhaard,
kunierz krlewski. Ivar Knudsen, udziaowiec przedsibiorstwa
okrtowego Burmeister i Wain. Dzisiaj miaa by Anna Fons-mark,
mezzosopranistka z Duskiej Opery Krlewskiej. Dyrektorzy i
wielcy przemysowcy zlecali Grecie portrety, ktre wisiay pniej w
gabinetach, nad szaf z dokumentami, albo wzdu korytarza, gdzie
zawadzay o nie wzki pracownikw.
Greta pojawia si w drzwiach.
- Na pewno nie masz nic przeciwko temu, eby zrobi sobie
przerw i pomc mi przez chwil? - powiedziaa z wosami
odcignitymi do tyu. - Nie prosiabym ci, gdyby to nie byo
wane. Chodzi o to, e Anna znowu odwoaa sesj. Mgby
woy jej poczochy? - spytaa. - I buty?
Kwietniowe soce zza plecw Grety przenikao przez jedwab,
ktry lea mikko na jej doni. Za oknem Einar widzia wie
Rundetarn, podobn do wielkiego ceglanego komina, a nad ni
maszyn Deutscher Aero-Lloyd, ktra jak co dzie pyrkota-a z
powrotem do Berlina.
- Co ty mwisz, Greta? zdziwi si Einar.
Oleista kropla farby skapna mu z pdzla na but. Edvard IV
zacz szczeka, jego biay eb zwraca si to w stron Einara, to w
stron Grety.
- Anna znowu odwoaa sesj - powtrzya Greta. - Ma dodatkow prb Carmen. Potrzebuj pary ng, eby dokoczy

jej portret, bo inaczej nigdy si z tym nie uporam. I pomylaam


sobie, e twoje nogi mog si nada.
Greta podesza do niego i podaa mu musztardowe buty z cynowymi sprzczkami. Miaa na sobie zapinany z przodu fartuch z
naszywanymi kieszeniami, w ktrych upychaa rzeczy
nieprze-znaczone dla oczu Einara.
- Przecie nie zmieszcz si w butach Anny - powiedzia Einar.
Patrzc na nie, wyobrazi sobie, e moe buty bd jednak na
niego pasoway, poniewa jego stopy byy mae, wysoko sklepione i
mikko wycieane na picie. Palce mia smuke, z kilkoma cienkimi
czarnymi woskami. Wyobrazi sobie zwinit poczoch, ktra
przelizguje si po biaej skrze jego kostki. Po maej poduszce
ydki. czy si z haczykiem podwizki. Einar musia zamkn oczy.
Buty byy takie same jak te, ktre widzieli tydzie wczeniej w
witrynie domu handlowego Fonnesbecha na manekinie w sukience
koloru nieba o pnocy. Einar i Greta przystanli, eby
pozachwyca si witryn, ktra bya przystrojona wiankiem onkili.
- adne, co? - spytaa Greta.
Nic nie odpowiedzia i widzc jego wytrzeszczone oczy odbite w
tafli okna, Greta musiaa go odcign od witryny. Wlokc go za
sob koo sklepu z fajkami, spytaa:
- Dobrze si czujesz, Einar?
Pokj od frontu suy im obojgu za pracowni. Sufit by ebrowany cienkimi belkami i wysklepiony jak odwrcona dka.
Wilgotna mgieka od morza wypaczya mansardowe okna, a
podoga przechylia si niedostrzegalnie w stron zachodni.
Popoudniami, kiedy wiato soca uderzao w Dom Wdowy, z
jego cian dobywa si lekki zapaszek ledzia. W zimie

przeciekay wietliki, zimne struki wody uszczyy farb na cianie.


Einar i Greta stawiali sztalugi pod dwoma wietlikami, koo pudeek
z farb olejn zamwionych u Herr Salathoffa w Monachium i pek
z pustymi ptnami. Kiedy nie malowali, przykrywali wszystko
pachtami zielonego brezentu, ktre marynarz z dou porzuci na
klatce schodowej.
- Po co chcesz, ebym mia na sobie jej buty? - spyta Einar.
Siedzia na krzele z siedziskiem splecionym z liny, ktre znalaz
w szopie u swojej babci na wsi. Edvard IV wskoczy mu na kolana;
pies dygota, bo ba si wrzaskw marynarza z dou.
- Do mojego portretu Anny - powiedziaa Greta i dodaa: -Ja
bym to dla ciebie zrobia.
Na jednej z koci policzkowych miaa pojedyncz pask blizn
po ospie. Pocieraa j delikatnie palcem - Einar wiedzia, e jest to
oznaka zdenerwowania.
Greta uklka, eby rozwiza Einarowi buty. Wosy miaa dugie
i te, w bardziej duskim kolorze ni on; zakadaa je za uszy,
kiedy zabieraa si do czego nowego. Teraz zelizgiway si jej na
twarz, gdy szarpaa za wze sznurwek Einara. Czua zapach olejku
pomaraczowego, ktry jej matka wysyaa raz do roku w
skrzyneczce z brzowymi butelkami oznakowanymi CZYSTY
EKSTRAKT Z PASADENY". Matka sdzia, e Greta piecze na
olejku ciasteczka, ale ona skrapiaa si nim za uszami.
Greta zacza my Einarowi stopy w miednicy. Robia to delikatnie, ale sprawnie, szybko przesuwaa mu morsk gbk midzy
palcami. Einar jeszcze bardziej podcign spodnie. Nagle pomyla,
e ma ksztatne ydki. Delikatnie wypry stop. Edvard IV
podszed, eby zliza wod z maego palca, tego krzywego i
urodzonego bez paznokcia.
- Zachowamy to w tajemnicy, Greta? - szepn Einar. - Nie
powiesz nikomu, dobrze?

By zarazem przestraszony i podniecony, w gardle bia mu


dziecica pi serca.
- Komu miaabym powiedzie?
- Annie.
- Anna nie musi wiedzie stwierdzia Greta.
Z drugiej strony Anna jest piewaczk operow, pomyla Einar.
Jest przyzwyczajona do tego, e mczyni przebieraj si w kobiece
stroje. A kobiety w mskie, Hosenrolle. Najstarszy fortel wiata. A na
scenie operowej to nic nie znaczy - rodzi tylko zamieszanie.
Zamieszanie, ktre zawsze wyjania si w ostatnim akcie.
- Nikt nie potrzebuje si o niczym dowiedzie - powiedziaa
Greta i Einar, ktry czu si tak, jakby padao na niego biae wiato
sceniczne, zacz si uspokaja i wciga poczoch na ydk.
- Wkadasz tyem do przodu - powiedziaa Greta i przesuna
szew. - Delikatnie.
Druga poczocha si rozdara.
- Masz inne? - spyta Einar.
Greta zastyga na twarzy, jakby co sobie uwiadamiaa; potem
podesza do szuflady w garderobianej szafie z bejcowanego jesionu.
Szafa skadaa si z zamykanej czci grnej z owalnym lustrem na
drzwiach i trzech szuflad z mosinymi kkami sucymi za
uchwyty; najwysz szuflad Greta zamykaa na kluczyk.
- Te s grubsze - powiedziaa Greta, podajc Einarowi drug
par.
Starannie zoone w kwadrat poczochy przypominay Einarowi
atk ludzkiego ciaa - atk skry Grety, brzowej po letnich
wakacjach w Menton.
- Prosz ci, uwaaj - powiedziaa. - Planowaam woy je
jutro.

W przedziaku Grety przewitywa pas srebrnobiaej skry i


Einar zacz si zastanawia, co ona myli pod spodem. Otworzya
szerzej oczy i zacisna usta, jakby wpada na jaki pomys. Einar by
fizycznie niezdolny zapyta; czu si prawie tak, jakby by sptany i
zakneblowany star szmat do przecierania farby. Rozmyla wic o
onie w milczeniu, ze szczypt urazy dojrzewajc pod twarz, ktra
bya blada, gadka i cakiem podobna do skrki biaej brzoskwini.
Ale z pana przystojniak" - powiedziaa przed laty, kiedy po raz
pierwszy byli sami.
Greta chyba zauwaya zakopotanie, bo uja w donie jego
policzki i powiedziaa:
- To nic nie znaczy.
A potem:
- Kiedy przestaniesz przejmowa si tym, co myl inni? Einar
uwielbia tego rodzaju deklaracje Grety - uwielbia, jak
wymachiwaa rkami i przedstawiaa swoje przekonania jako credo
caego wiata. Uwaa to za jej najbardziej amerykask cech, obok
zamiowania do srebrnej biuterii.
- To dobrze, e nie masz za bardzo owosionych ng - powiedziaa, tak jakby zauwaya to po raz pierwszy.
Mieszaa farby olejne w ceramicznych miseczkach od
Knabstrupa. Skoczya grn cz ciaa Anny, ciaa, ktre lata
spoywania ososia z masem okryy solidn warstw tuszczu. Einar
by pod wraeniem tego, jak Greta namalowaa donie Anny
trzymajce bukiet liliowcw. Palce byy starannie oddane, stawy
pomarszczone, paznokcie wyrane, lecz matowe. Liliowce miay
adny ksiycowobiay kolor, obsypany rdzawym pykiem. Greta
bya nierwn malark, ale Einar jej tego nie mwi. Przeciwnie,
chwali j ile wlezie, czasem moe za bardzo. Ale pomaga jej, jeli
tylko mg, i prbowa nauczy j technik, ktrych nie znaa,
zwaszcza zwizanych ze wiatem i gbi. Einar nie

mia wtpliwoci, e gdyby Greta znalaza odpowiedni dla siebie


tematyk, zostaaby dobr malark. Na zewntrz przesuna si
chmura i na niedokoczony portret Anny pad promie soca.
Za podest, na ktrym Greta sadzaa pozujcych jej ludzi, suya
lakierowana skrzynia kupiona od kantoskiej praczki, ktra co drugi
dzie przychodzia po pranie i anonsowaa si nie okrzykiem z ulicy,
lecz dwikiem malutkich zotych czyneli przywizanych do palcw.
Kiedy Einar stan na skrzyni, dosta zawrotw gowy i zrobio
mu si gorco. Spojrza na swoje ydki. Jedwab by gadki, jeli nie
liczy kilku woskw, ktre przebijay przez materia jak drobny
twardy meszek na strczku fasoli. te buty wydaway si dla niego
zbyt delikatne, chocia ugicie stopy sprawiao wraenie
naturalnego, tak jakby napi jaki dawno nieuywany misie. Co
przebiego Einarowi przez gow i pomyla o lisie cigajcym mysz
poln: szpiczasty nos lisa grzeba za mysz w fadach pola fasoli.
- Nie ruszaj si - powiedziaa Greta.
Einar wyjrza przez okno i zobaczy obkowan kopu Teatru
Krlewskiego, dla ktrego opery czasem malowa scenografi. Anna
miaa tam w tej chwili prb do Carmen, byy ramiona wyzywajco
wycignite przed kurtyn, na ktrej namalowa aren walk bykw w
Sewilli. Zdarzao si, e kiedy Einar malowa w teatrze, miedziany
gos Anny wypenia ca sal. Einar dra, e zaplami ptno
pdzlem, i przeciera oczy zacinitymi domi. Gos Anny nie by
pikny - szorstki i melancholijny, troch zuyty, jednoczenie mski i
kobiecy. Mia jednak gbszy tembr ni wikszo duskich gosw,
czsto mdych, bezbarwnych i zbyt adnych, eby poruszy
suchacza. Gos Anny mia w sobie skwar Poudnia; rozgrzewa
Einara, jakby w jej gardle arzyy si wgielki. Einar czsto schodzi
z drabiny za scen

10

i podkrada si do Anny za kulisami: w biaej wenianej tunice


otwieraa szerokie usta, stojc przed dyrygentem Dyvikiem.
piewaa pochylona do przodu; tumaczya, e sia cienia muzyki
pociga jej podbrdek w stron kanau dla orkiestry. Wyobraam
sobie cienki srebrny acuszek przymocowany z jednej strony do
batuty, a z drugiej strony tutaj - mwia, pokazujc na pieprzyk
przyklejony do podbrdka jak okruszek. - Bez tego acuszka chyba
bym nie wiedziaa, co mam robi. Nie umiaabym by sob".
Do malowania Greta upinaa wosy z tyu szylkretow klamr; jej
twarz wydawaa si wtedy wiksza, Einar mia wraenie, jakby
patrzy na ni przez misk wody. Greta bya chyba najwysz
kobiet, jak zna, tak wysok, e moga zajrze do rodka ponad
firankami, ktre mieszkacy parteru wieszali w oknach od ulicy.
Einar czu si przy niej may, jakby by jej synem, patrzy jej w oczy
od dou i siga do gry po jej rk. Fartuch z naszytymi kieszeniami
by zrobiony na specjalne zamwienie przez ssiadk, kobiet z
siwym kokiem, ktra mieszkaa za rogiem i zmierzya Grecie obwd
w piersiach i ramionach tym centymetrem krawieckim, nie mogc
wyj z podziwu, e taka dua, dorodna kobieta nie jest Dunk.
Greta malowaa z elastycznym skupieniem, ktre Einar podziwia. Potrafia pooy na ptnie bysk w lewym oku, a potem
otworzy drzwi, przyj dostaw z mleczarni i pynnie powrci do
pracy nad troch bardziej matowym prawym okiem. Podczas
malowania piewaa obozowe piosenki, jak to nazywaa. Czasem
opowiadaa portretowanej osobie o swoim dziecistwie w Kalifornii,
gdzie w pomaraczowych gajach jej ojca gniedziy si pawie;
modelkom mwia - Einar przypadkiem kiedy usysza, stanwszy
pod drzwiami na ciemnej klatce schodowej - o coraz duszych
przerwach midzy ich chwilami intymnoci: On to

11

traktuje strasznie osobicie. Ale nie mam do niego pretensji"


-powiedziaa i Einar wyobrazi sobie, jak zakada wosy za uszy.
- Opadaj - powiedziaa Greta, pokazujc pdzlem na jego
poczochy. - Podcignij.
- Czy to naprawd konieczne?
Marynarz z dou trzasn drzwiami, a potem sycha byo tylko
chichot jego ony.
- Och, Einar - powiedziaa Greta. - Czy ty zawsze musisz by
taki spity?
Umiech zapad si w jej twarz. Edvard IV poczapa do sypialni
i zakopa si w pocieli; potem westchn jak nakarmione niemowl.
Pies by stary, pochodzi z gospodarstwa rolnego w Jutlandii,
urodzi si na bagnach; matka i reszta miotu utonli w trzsawisku.
Mieszkanie znajdowao si na strychu kamienicy, ktr wadze
zbudoway w XIX wieku dla wdw po rybakach. Okna wychodziy
na pnoc, poudnie i zachd i w przeciwiestwie do mieszka w
wikszoci kopenhaskich kamienic Einar i Greta mieli tam
dostatecznie duo miejsca i wiata, aby mc malowa. Niewiele
brakowao, a przeprowadziliby si do jednej z kamienic w
Christianshavn po drugiej stronie Inderhavn, gdzie artyci
ssiadowali z prostytutkami, hazardzistami, pijakami, cementowniami i firmami importowymi. Greta mwia, e mogaby
mieszka wszdzie, e nie ma dla niej zbyt obskurnej okolicy, ale
Einar, ktry przez pierwszych pitnacie lat swego ycia spa pod
strzech, by przeciwny i znalaz mieszkanie w Domu Wdowy.
Dom mia czerwon fasad i sta o jedn przecznic od
Ny-havns Kanal. Mansardowe okna wystaway ze spadzistego dachu
krytego czarn od mchu dachwk, a wietliki znajdoway si tu
pod kalenic. Inne budynki przy tej ulicy byy biae i miay
o-mioczciowe drzwi pomalowane na zgniozielono. Naprzeciwko

mieszka lekarz Molier, cigle wzywany przez kobiety, ktre rodziy


w rodku nocy. Niewiele samochodw jedzio wszake t ulic,
ktra koczya si lepo na Inderhavn, dziki czemu byo tam
dostatecznie cicho, aby mona byo usysze echo okrzyku
niemiaej dziewczyny.
- Musz wrci do swojej pracy - powiedzia w kocu Einar,
zmczony staniem w butach, ktrych cynowe sprzczki cisny go w
stopy.
- To znaczy, e nie chcesz woy jej sukienki?
Kiedy powiedziaa sowo sukienka", zrobio mu si gorco w
odku, za czym poszo uczucie silnego wstydu.
- Nie, nie sdz - powiedzia Einar.
- Nawet na kilka minut? - spytaa. - Musz namalowa rbek na
jej kolanach.
Greta siedziaa obok niego na krzele z plecionym siedziskiem i
gaskaa go przez jedwab po ydce. Do Grety dziaaa hipnotycznie, jej dotyk mwi mu, eby zamkn oczy. Nie sysza nic
oprcz drapania paznokcia o jedwab.
Nagle Greta przestaa go gaska.
- Przepraszam - powiedziaa. - Nie naleao ci o to prosi.
Einar zauway, e drzwi od bejcowanej jesionowej szafy s
otwarte i wisi w niej sukienka Anny. Bya biaa, z rbkiem i mankietami obszytymi paciorkami w ksztacie ez. Jedno z okien byo
uchylone i sukienka koysaa si delikatnie na wieszaku. Matowy
blask jedwabiu, szpiczasta koronkowa wstawka w stanie, haczyki na
mankietach, otwarte jak mae usta - kusio go, eby jej dotkn.
- Podoba ci si? spytaa Greta.
Chcia powiedzie, e nie, ale to byoby kamstwo. Sukienka mu
si podobaa i mia wraenie, e jego ciao nabrzmiewa pod skr.

13

- W takim razie wskocz w ni na kilka minut. Greta przyniosa


sukienk i przyoya mu do piersi.
- Greta - powiedzia - a gdybym...
- Zdejmij koszul - powiedziaa.
Zdj.
- A gdybym...
- Po prostu zamknij oczy - powiedziaa.
Zamkn.
Nawet z zamknitymi oczami czu si nieprzyzwoicie, stojc
przed on bez koszuli. Tak jakby zapaa go na czym, czego
obieca nie robi. Moe nie na cudzostwie, ale na powrocie do
zego obyczaju, ktry da sowo rzuci, na przykad piciu gorzaki w
barach nad kanaami Christianshavn, jedzeniu frikadeller w ku
albo przegldaniu talii welurowych kart z goymi babkami, ktr
kiedy kupi w samotne popoudnie.
- Teraz spodnie - polecia Greta.
Wycigna rk i taktownie odwrcia gow. Okno sypialni
byo otwarte i dosta gsiej skrki od rzekiego morskiego
powietrza.
Einar szybko wcign sukienk przez gow i poprawi w talii.
Spoci si pod pachami i w krzyu. Byo mu tak gorco, e mia
ochot zamkn oczy i wrci do czasw dziecistwa, kiedy to, co
dyndao mu midzy nogami, byo tak mae i bezuyteczne jak biaa
rzodkiew.
Greta powiedziaa tylko:
- Dobrze.
Uniosa pdzel w stron ptna. Jej niebieskie oczy zwziy si,
jakby ogldaa co na czubku nosa.
Einara ogarno przedziwne, wodniste uczucie, kiedy sta na
skrzyni, przesuwao si po nim wiato soca, a w powietrzu unosi
si zapach ledzia. Sukienka bya luna wszdzie, nie liczc

14

ramion, czu si zanurzony w czym ciepym, jakby zaywa w lecie


morskiej kpieli. Lis polowa na mysz, a w jego gowie rozbrzmiewa odlegy gos: cichy pacz przestraszonej dziewczynki.
Einarowi trudno byo mie otwarte oczy, nadal obserwowa
do Grety, ktra skakaa po ptnie jak ryba, a potem oddalaa si,
srebrne bransolety i piercionki poruszay si przy tym jak awica
kleni. Trudno mu byo nadal myle o Annie piewajcej w Teatrze
Krlewskim, z podbrdkiem wysunitym w stron batuty dyrygenta.
Einar potrafi si skupi tylko na jedwabiu, ktry opatrywa jego
skr jak banda. Tak, w ten sposb si czu za pierwszym razem:
jedwab by taki delikatny i aurowy, e przypomina gaz nasczon balsamem gaz mikko przyoon do gojcej si skry.
Uczucie wstydu zwizane z tym, e stoi przed on, zaczo
ustpowa, poniewa Greta malowaa ze skupieniem, jakiego nigdy
wczeniej u niej nie widzia. Einar wlizn si w pmroczny wiat
marze, w ktrym sukienka Anny moga nalee do kadego, nawet
do niego.
Kiedy jego powieki stay si cikie i pracowania zacza si
rozmywa, kiedy Einar westchn i opuci ramiona, a Edvard IV
chrapa w sypialni, wanie w tym momencie zabrzmia miedziany
gos Anny:
- Patrzcie tylko na Einara!
Otworzy oczy. Greta i Anna pokazyway na niego umiechnite,
z rozchylonymi ustami. Edvard IV stan przed nim i zacz
szczeka. Einar Wegener nie mg si poruszy.
Greta wzia od Anny bukiet liliowcw, prezent od welbicie-la
spod wejcia na scen, i wcisna Einarowi do rk. Z gow
uniesion jak may trbacz Edvard IV zacz biega wok Einara,
eby go ochroni. Obie kobiety znowu parskny miechem, a oczy
Einara cofny si do gowy i napeniy zami. Zabola go ich
miech, rani go te zapach biaych kwiatw, ktrych rdzawe

15

supki zostawiay pyliste stemple na sukience, na wydatnej wypukoci jego krocza, na poczochach, na wilgotnych doniach.
- Jeste kurw! - rykn czule marynarz z dou. - Jeste diabelnie
pikn kurw!
Cisza po tych sowach sugerowaa pocaunek przebaczenia.
Potem rozleg si jeszcze goniejszy miech Grety i Anny i kiedy
Einar chcia je poprosi, eby w y s z y z pracowni i pozwoliy mu
przebra si w spokoju, Greta powiedziaa cicho i troskliwie,
zupenie obcym gosem:
- Moe nazwiemy ci Lili?

ROZDZIA DRUGI

Greta Wegener miaa dwadziecia dziewi lat i bya malark.


Pochodzia z Kalifornii. Z domu nazywaa si Waud. Jej dziadek,
Apsley Haven Waud, zbi majtek na przydziaach pastwowej
ziemi, a jej ojciec, Apsley junior, zbi jeszcze wikszy majtek na
gajach pomaraczowych. Zanim w wieku dziesiciu lat
przeprowadzia si do Danii, najbardziej oddalia si od Pasadeny,
kiedy pojechaa do San Francisco. Pewnego dnia graa na wrotkach
w koszykwk przed domem swojej ciotki Lizzie na Nob Hill i
niechccy popchna swojego brata bliniaka pod powozik. Carlisle
przey, ale na pamitk zostaa mu byszczca blizna na ydce;
niektrzy ludzie mwili, e wypadek ten na zawsze zmieni Gret.
Kiedy bya starsza, mawiaa, e Carlisle nigdy nie mia krgosupa
pioniera, jak to nazywaa. Niektrzy Waudowie si z tym rodz powiedziaa wysoka dziesiciolatka, ktra wiczya duskie zwroty
na teko-wym pokadzie statku do Europy - a niektrzy nie".
Duczycy z pewnoci nie mieli krgosupw pionierw, bo i po
co?

17

Greta wybaczaa im zatem przynajmniej z reguy. Wybaczaa


zwaszcza Einarowi, swojemu pierwszemu nauczycielowi sztuki i
drugiemu mowi. Wiosn 1925 roku byli maestwem od ponad
szeciu lat; w niektre poranki Greta miaa wraenie, e mino
sze tygodni, a w niektre czua za sob sze penych yciorysw.
Einar i Greta poznali si na Krlewskiej Akademii Sztuk
Piknych 1 wrzenia 1914 roku, par tygodni po wkroczeniu
Niemcw do Luksemburga i Belgii. Greta miaa siedemnacie lat,
Einar dwadziecia kilka i ju wykada malarstwo, niemiay kawaler,
ktry czu si zakopotany w towarzystwie modych dziewczyn.
Greta ju wtedy miaa szerokie ramiona i postaw typow dla osb,
ktre spdziy dziecistwo na koskim grzbiecie. Zapucia wosy
do pasa, co wydawao si troch prowokacyjne na nielicznych
kopenhaskich ulicach wci owietlanych latarniami gazowymi.
Duczycy usprawiedliwiali j jednak, poniewa pochodzia z
Kalifornii. Prawie nikt z nich nie widzia tej krainy, ale wyobraali
sobie, e ludzie tacy jak Greta mieszkaj tam w otwartych domach
pod palmami daktylowymi, a przez czarn ziemi w ogrodzie przeciskaj si grudki zota.
Pewnego dnia Greta wyskubaa sobie brwi i ju nigdy jej nie
odrosy, co uznaa przede wszystkim za praktyczne. Kadego ranka
rysowaa je woskowymi kredkami, ktre kupowaa w pozbawionej
okien sali na trzecim pitrze Magasin du Nord, gdzie kobiety z
maymi usterkami urody dyskretnie robiy zakupy. Greta miaa
nieprzezwycialny zwyczaj drapania si w nos przy czytaniu ksiki
i mae skazy, ktre to pozostawio, byy dla niej rdem
nieustannej udrki. Uwaaa si za najwysz dziewczyn w
Kopenhadze, co raczej mijao si z prawd; bya przecie na
przykad Grethe Jansen, gibka pikno i kochanka burmistrza,

18

ktra biegaa po sklepach we foyer Hotel d'Angleterre w sukniach z


krysztaowymi paciorkami nawet w poudnie.
W kadym razie Greta nie sdzia, eby kiedykolwiek wysza za
m. Jeli jaki modzieniec - pochodzcy z podupadej
arystokratycznej rodziny Duczyk z twarz jak patelnia czy syn
amerykaskiego magnata stalowego od roku podrujcy po
Europie - zaprosi j na balet czy przejadk aglwk po kanaach
Christianshavn, jej pierwsza myl zawsze brzmiaa: nie zdobdziesz
mnie. Miaa tylko jedno pragnienie: zosta sawant-k, wiecznie
mod kobiet, ktra w cigu dnia moe sta przy oknie i malowa,
a towarzysko udziela si o pnocy w Sebastianie, swojej ulubionej
knajpie, gdzie grupa omiu osb przychodzia wypi dwa szybkie
kieliszki petera herringa o smaku winiowym, zanim o pierwszej w
nocy pojawi si naburmuszony policjant, aby zamkn lokal.
Jednake nawet Greta wiedziaa, e to nie tylko gupie, ale
rwnie niemoliwe. Wykluczone, aby pannie Grecie Waud pozwolono na taki tryb ycia.
Kiedy bya ma dziewczynk, w zeszycie do kaligrafii cigle
pisaa Greta Greta Greta", celowo pomijajc Waud", jakby chciaa
sprawdzi, co by czua, gdyby bya po prostu Gret - nikt jej tak nie
nazywa. Nie chciaa, aby ludzie wiedzieli, z jakiej rodziny pochodzi.
Ju jako dorastajca dziewczyna nie chciaa wykorzystywa faktu, e
jest osob ustosunkowan. Gardzia wszystkimi, ktrzy zanadto
opierali si na swoich przodkach. Czemu to miao suy?
Przyjechaa do Danii jako dziewczyna, kiedy jej ojciec, mczyzna o dugich ramionach i bokobrodach poczonych z brod,
obj stanowisko w ambasadzie.
Dlaczego chcesz to zrobi? spytaa Greta, kiedy powiedzia jej o swojej nowej posadzie.
,

19

- Prosz ci, Greta - odpara jej matka - bd mia. To twj


ojciec.
Greta zapomniaa, e jego matka, a jej babcia Gerda Carlsen,
ktrej Greta zawdziczaa swoje imi, bya Dunk, z jasnymi
wosami w kolorze drewna bukowego. Wychowana na Bornhol-mie
Gerda syna z tego, e nosia za uszami czerwone maki -i bya
pierwsz dziewczyn w rodzinie, ktra opucia t wysp na Batyku.
Popyna nie do Kopenhagi, jak wikszo ciekawych ycia
modych ludzi, lecz do poudniowej Kalifornii -w tamtych czasach
rwnie dobrze moga powiedzie rodzinie, e przeprowadza si na
Ksiyc. Po kilku latach pracy na odpowiednio bogatym ranczu
zwrcia na siebie uwag Apsleya Wau-da seniora i niedugo po tym
wysoka dziewczyna z Bornholmu, ktra ozdabiaa sigajce jej do
pasa wosy makami, bya kalifornijsk matriarchini. Kiedy ojciec
Grety powiedzia jej, e zabiera rodzin z powrotem do Danii, Greta
wykazaa si brakiem wraliwoci - sama musiaa to przyzna zapominajc o tym kontekcie, nie uwiadamiajc sobie, e ze strony
jej ojca bya to forma zadouczynienia wobec matki, niebieskookiej
Gerdy Carlsen Waud, ktra stracia ycie, kiedy jej syn Apsley junior,
wwczas mody czowiek, zabra j w Pasadenie na skraj Arroyo
Seco, eby zrobi jej zdjcie na tle tego piknego widoku, a potem
patrzy ze zgroz, jak poryta przez mrwki ziemia zapada si pod jej
stopami i matka runa do kanionu, ldujc w zabjczym
rozwidleniu skatego platanu.
Latem 1914 roku na Akademii Krlewskiej Greta sdzia, e
wikszo ludzi, zwaszcza pracownikw administracji, ma dwa
tematy rozmw: wojna i ona. Z jasnymi wosami, ktre cigny si
za ni jak tren sukienki, wszdzie budzia sensacj. Zwaszcza w
poudniowej Kalifornii. Zaledwie rok wczeniej, kiedy pojechaa do
Pasadeny, eby powiczy gr w tenisa i jazd konn,

20

pewnego dnia wpad jej w oko chopak, ktry powozi wozem


rzenika. Mia czarne krcone wosy i gorc doni wcign j na
drewnian awk z przodu, po czym razem pojechali na Wilshire
Boulevard i z powrotem. Patrzya, jak wielkimi elaznymi
szczypcami zanosi pieczone eberka i baranin do domw przy
Hancock Park. Podczas jazdy powrotnej chopak ani razu nie
prbowa jej pocaowa, co rozczarowao Gret, ktra po raz
pierwszy zacza mie wtpliwoci, czy jej blond wosy nie s za
dugie. Po przejadce chopak powiedzia tylko: Na razie". Greta
wzruszya ramionami i posza do swojego pokoju. Ale nastpnego
dnia przy niadaniu jej matka powiedziaa troch uszczypliwie:
- Greta, moja droga, czy zechciaaby mi to wyjani?
Matka rozoya kartk papieru listowego z American Weekly".
Widniao na niej zagadkowe pytanie: Czy moda panna Greta Waud
planuje karier w rzenictwie?". Przez wiele tygodni nad will
unosia si groba denuncjacji w rubryce towarzyskiej. Kadego
ranka gwizd roznosiciela gazet powodowa, e w s z y s c y domownicy
zastygali bez ruchu. Artyku nigdy si nie ukaza, ale plotka
oczywicie rozesza si po miecie. Przez dwa dni telefon w holu na
grze bez przerwy dzwoni. Ojciec Grety nie mg ju jada obiadu
w California Club w centrum, a matka miaa potworne trudnoci ze
znalezieniem innego dostawcy misa. Troch pniej rodzice
postanowili skrci pobyt w Kalifornii i Greta wrcia do
Kopenhagi przed sierpniow zorz polarn i fajerwerkami nad
Tivoli.
We wrzeniu tego roku, kiedy skoczya si jej modo,
a w chmurach burzowych sycha ju byo wojn, Greta zapisaa si na Akademi Krlewsk. Na pierwszych zajciach Einar,
stojcy przed tablic, na ktrej wida jeszcze byo pyliste lady
poprzedniej lekcji, zaskoczy j pytaniem:

21

- A pani, moda kobieto? Jak si pani nazywa?


Kiedy Greta odpowiedziaa, Einar - a raczej profesor Wegener,
jak wwczas o nim mylaa - odfajkowa nazwisko w dzienniku i
mwi dalej. Jego oczy, brzowe i szerokie jak u lalki, wrciy do niej
i pospiesznie odskoczyy. Jego nerwowo wzbudzia w Grecie
podejrzenie, e nigdy wczeniej nie spotka Amerykanki. Przerzucia
sobie wosy przez rami, jakby powiewaa flag.
Potem, na pocztku roku akademickiego, kto musia szepn
Einarowi swko na temat jej ojca, ambasady, a nawet wozu
rzenickiego - tak, plotki ju wtedy potrafiy przeskoczy przez
Atlantyk - poniewa czu si przy niej jeszcze bardziej zakopotany.
Rozczarowao j, e okaza si jednym z tych mczyzn, ktrzy nie
umiej si odnale w towarzystwie bogatej dziewczyny. Bardzo j
to bolao, poniewa nigdy nie prosia o swoje bogactwo, aczkolwiek
nie miaa te nic przeciwko niemu. Einar nie potrafi jej poleci
obrazw do ogldania w Kunstudstillingen ani wskaza najlepszej
drogi do sklepu dla artystw w pobliu Kommunehospitalet.
Zaprosia go do ambasady amerykaskiej na przyjcie wydane dla
armatora z Connecticut, ale odmwi. Nie chcia rwnie pj z ni
do opery. Ucieka wzrokiem, kiedy ze sob rozmawiali. Ona jednak
patrzya na niego, nie tylko podczas rozmowy, ale rwnie z daleka,
przez okno, kiedy krtkimi i szybkimi krokami przechodzi przez
dziedziniec akademii. By chudy i blady, mia okrg twarz i tak
ciemne oczy, e Greta zupenie nie wiedziaa, co si za nimi kryje.
Wystarczyo, eby Greta odezwaa si do niego, i czerwienia od
garda po skro. By dziecinny, co fascynowao Gret, po czci dlatego, e sama zawsze bya przeronita i pyskata, tote ju jako ma
dziewczynk ludzie traktowali j mniej wicej jak doros osob.
Pewnego razu spytaa go: Czy pan jest onaty, profesorze?", na co
zareagowa mimowolnym trzepotaniem powiek.

22

Z zasznurowanymi ustami prbowa wypowiedzie najwyraniej


nieznane mu sowo nie".
Inni studenci plotkowali o profesorze Wegenerze. Pochodzi z
rodziny krasnali" - powiedziaa jedna dziewczyna. Do pitnastego
roku ycia by lepy" powiedziaa inna. Urodzi si na bagnach"
- stwierdzi chopak, ktry usiowa zwrci na siebie uwag Grety.
Malowa obrazy z greckimi posgami i Grecie nie przychodzi do
gowy nudniejszy temat i osoba. Kiedy zaprosi j do Tivoli na
przejadk diabelskim koem, przewrcia tylko oczami.
- Profesor Wegener na pewno ci nie zabierze, jeli na to czekasz - powiedzia chopak i ze zoci kopn pie wizu.
Jej matka, ktra stale miaa w pamici histori z wozem
rze-nickim, zawsze bacznie jej si przygldaa po powrocie Grety
do domu, ale wiato kominka nie pozwalao nic zobaczy w jej
oczach. Pewnego wieczoru matka powiedziaa:
- Greta, moja droga, jeli nie zorganizujesz sobie jakiego kawalera na swoje przyjcie urodzinowe, to poprosz kogo w twoim
imieniu. - Szydekowaa przy kominku w salonie, a na grze Carlisle
odbija pik tenisow o podog swojego pokoju. - Jestem pewna,
e syn hrabiny von der Recke chtnie by z tob poszed - mwia
pani Waud. - On oczywicie nie taczy, ale jest cakiem przystojny,
wystarczy nie zwraca uwagi na ten jego okropny garb. Zgodzisz si
ze mn, Greta?
Matka Grety uniosa swoj szpiczast twarz. Ogie w kominku
by saby i czerwony, a stukot piki Carlisle'a wprawia yrandol w
drgania.
- Kiedy on wreszcie przestanie? - prychna pani Waud. - Ta
durna pika tenisowa.
Odoya robtk, wstaa i przybraa sztywn postaw, jej ciao
byo oskarycielsk strzak wymierzon w pokj Carlisle'a.

23

- Zawsze zostaje ci Carlisle - powiedziaa z westchnieniem. A


potem, tak jakby pomienie w kominku nage podskoczyy wyej i
rozwietliy salon, pani Waud stwierdzia: - Wanie, dlaczeg by
nie Carlisle? On te nie znalaz sobie dziewczyny, ktr mgby
zabra. Moecie pj razem, w kocu oboje macie urodziny.
Greta, ktra pozostaa w drzwiach, zaprotestowaa ruchem doni
i powiedziaa:
- Carlisle? Nie pjd z Carlisle'em. Zanudziabym si na mier.
Poza tym sama potrafi sobie znale kogo do towarzystwa.
Brwi jej matki, szare jak pira gobia, powdroway do gry.
- O, naprawd? A kt to taki?
Greta poczua, e paznokcie wbijaj jej si w donie, kiedy
powiedziaa:
- Zobaczysz. Zabior kogo, z kim mam ochot pj. Nie
pjd z wasnym bratem. - Bawia si wosami i mierzya matk
wzrokiem, a na grze wci odbijaa si pika tenisowa. - Zobaczysz
powtrzya Greta. - W kocu bd miaa osiemnacie lat.
W nastpnym tygodniu Greta zapaa Einara na schodach
Akademii Krlewskiej. Przytrzymywa si biaej balustrady, kiedy
pooya do na jego nadgarstku i spytaa:
- Mog z panem porozmawia?
Byo pno, dokoa nikogo i na schodach panowaa cisza. Profesor Wegener mia na sobie brzowy garnitur z biaym, troch
przybrudzonym konierzykiem. Nis mae puste ptno wielkoci
ksiki.
- Wydajemy kolacj z okazji moich urodzin powiedziaa
Greta. - Skocz osiemnacie lat. Mj brat bliniak i ja. - A potem: Mog pana zaprosi?

24

Einar wyglda tak, jakby zjad co zgniego i kolor odpyn mu


z twarzy.
- Panno Greto - powiedzia w kocu moe powinna si pani
zapisa na inne seminarium? Tak chyba byoby najlepiej.
Dotkn swojej szyi, jakby wisiao tam co delikatnego i cennego.
W tym momencie Greta uwiadomia sobie, e pod pewnymi
wzgldami profesor Wegener jest jeszcze modszy od niej. Mia
chopic twarz z maymi ustami i wiecznie czerwone uszy.
Jasnobrzowe wosy wisiay mu obuzersko nad czoem. Nagle co
kazao Grecie uj twarz Einara w donie. Szarpn si nieznacznie,
kiedy jej palce dotkny jego policzkw, ale potem znieruchomia.
Trzymaa wsk gow swojego profesora, cieple skronie pomidzy
jej domi. Trzymaa go dugo, a on si nie wzbrania. Potem
pocaowaa go, rozdzielao ich mae ptno. Greta ju wtedy
wiedziaa, e Einar Wegener jest nie tylko mczyzn, ktrego chce
mie u swego boku na przyjciu urodzinowym, ale take
czowiekiem, za ktrego wyjdzie.
- Ale z pana przystojniak! - powiedziaa.
- Mog i? - spyta Einar, wyrywajc si.
- Na przyjcie?
- Nie, nie o to...
- Oczywicie, e moe pan i na przyjcie. Przecie pana
zaprosiam.
Ku oboplnemu zaskoczeniu Einar odwrci do niej twarz i
pozwoli si drugi raz pocaowa.
Ale przed przyjciem i ukoczeniem przez Gret osiemnastu lat
ojciec doszed do wniosku, e Europa nie jest ju bezpieczna.
Niedugo po ataku Niemiec na Francj wysa rodzin do domu.
- Jeli kajzer przetoczy si przez Belgi, kto mu zabroni skrci
tutaj? - spyta przy sosnowym stole w jadalni.

25

- Dobry argument - odpara matka Grety, ktra krya po


pokoju z wizkami somy pakunkowej.
Greta, ktra czua si jak uchodca, wsiada na pokad Prin-cess
Dagmar, majc w kieszeni jedynie krtk notk od Eina-ra, ktra
mwia tylko: Prosz, zapomnij o mnie. Tak bdzie chyba
najlepiej".

Teraz, ponad dziesi lat pniej, deszczow wiosn 1925 roku,


Greta czua si tak, jakby miaa przed mem jak tajemnic. Przez
pierwsze kilka tygodni po pozowaniu w sukience Anny Greta i Einar
nie rozmawiali o tym. Pracowicie malowali przy swoich sztalugach i
starannie unikali wchodzenia sobie w drog. Portret Anny by
gotowy i teraz Greta szukaa innego zlecenia. Par razy, przy
jedzeniu albo wieczorem, kiedy oboje czytali, co przywodzio
Grecie na myl sukienk i niewiele brakowao, a nazwaaby Einara
Lili. Zdoaa si jednak powstrzyma. Tylko raz odpowiedziaa na
jego pytanie sowami: Sucham, Lili?". Natychmiast go przeprosia.
Rozemiali si i pocaowaa go w czoo. Wicej o tym nie mylaa i
Lili zdawaa si tylko postaci sceniczn, ktr oboje widzieli w
Folketeatret.
Pewnego wieczoru Greta siedziaa na krzele w stoku wiata
lampy i czytaa w Politiken" o socjalliberaach. Einar usiad u jej
stp i pooy gow na jej kolanach. Czytaa dalej, gdy ciepa i
cika gowa spoczywaa na jej udach. Gaskaa go po wosach, co
jaki czas podnoszc do, eby przewrci stron. Kiedy skoczya
czyta, zoya gazet, z naszywanej kieszeni fartucha wyja owek
i zacza rozwizywa krzywk.
- Mylaem o niej - powiedzia Einar. O kim?
- O maej Lili.

31

- To moe znowu si z ni zobaczymy - powiedziaa Greta, nie


odrywajc wzroku od krzywki; pobrudzonym farb drukarsk
palcem gadzia blizn po ospie.
Grecie zdarzao si mwi nieprzemylane rzeczy, z polemicznej
werwy lub dlatego, e chciaa by radykalna. Od pocztku
maestwa skadaa rwnie absurdalne propozycje: moe
przeprowadzimy si do Pasadeny i bdziemy uprawiali pomaracze?
Moe otworzymy tutaj ma przychodni dla prostytutek z
Istedgate? Moe przeprowadzimy si w jakie neutralne miejsce, jak
Nevada, gdzie nikt nie bdzie nas zna? W wielkiej jaskini hymenu
padaj rne sowa i na szczcie wikszo z nich wisi sobie w
ciemnociach nieszkodliwie, mae, czarne i odwrcone d o g r y
nogami jak nietoperze. Tak w kadym razie widziaa to Greta; co
myla na ten temat Einar, nie umiaa powiedzie.
Prbowaa kiedy namalowa picego nietoperza czarna
podwjna membrana skry nacignita na ciao myszy - ale nie
udao si. Brakowao jej techniki potrzebnej do wyduonych
palcw i maego haczykowatego kciuka; do szarej
pprzezro-czystoci napitych skrzyde. Nie nauczono jej malowa
zwierzt. Einar, ktremu zdarzao si umieszcza w swoich
krajobrazach wini, wrbla, a nawet Edvarda IV, od lat obiecywa,
e j nauczy, ale zawsze kiedy zasiadali do lekcji, co si dziao:
przychodzia depesza z Kalifornii, praczka brzdkaa swoimi
palcowymi czynelami, dzwoni jeden z mecenasw Einara, ktrzy
czsto byli siwi, utytuowani i mieszkali za wskimi zielonymi okiennicami zamknitymi na haczyk.
Kilka dni pniej Greta wrcia do Domu Wdowy ze spotkania z
wacicielem galerii, ktry nie wzi od niej obrazw. Mar-szand,
przystojny mczyzna z podobnym do plamy po czekoladzie
piegiem na szyi, nie odmwi Grecie wprost, ale po tym

27

jak stuka palcem w podbrdek, Greta domylia si, e nie jest


zachwycony.
- Same portrety?
Ten czowiek wiedzia, podobnie jak caa Kopenhaga, e Greta
jest on Einara Wegenera. Miaa wraenie, e z tego powodu
marszand oczekuje od niej sielankowych pejzay.
- Nie uwaa pani, e pani obrazy s moe za bardzo - mia
kopoty ze znalezieniem waciwego sowa - burzliwe?
Greta kipiaa z wciekoci, poczua, e robi si jej gorco pod
sukienk, t z wyogami jak w smokingu. Za bardzo burzliwe? Jak
co moe by za bardzo burzliwe? Wyrwaa marszan-dowi portfolio
z rki i odwrcia si na picie. Wci bya zgrzana i mokra na
twarzy, kiedy wesza na gr.
Po otwarciu drzwi zobaczya dziewczyn usadowion na krzele
z plecionym siedziskiem. W pierwszej chwili nie wiedziaa, kto to
moe by. Dziewczyna siedziaa twarz do okna, z ksik w
doniach i Edvardem IV na kolanach. Miaa na sobie niebiesk
sukienk z odpinanym biaym konierzykiem, a jej szyj zdobi jeden
ze zotych acuszkw Grety. Dziewczyna (czy ja j znam? pomylaa Greta) pachniaa mit i mlekiem.
Marynarz z dou wrzeszcza na on i za kadym razem, gdy
przez klepki podogi przenikao sowo kurwa", szyja dziewczyny
czerwieniaa. Luder!" wrzeszcza od czasu do czasu mczyzna,
co powodowao przypyw i odpyw krwi na szyi dziewczyny.
- Lili? - powiedziaa w kocu Greta.
- Wspaniaa ksika.
Lili uniosa histori Kalifornii, ktr ojciec Grety przysa w
skrzyni razem z puszkami cytryn w syropie, zapasem ekstraktu z
Pasadeny i jutowym workiem kwiatw eukaliptusa do naparw na
twarz dla Grety.
- Nie chc ci przeszkadza - powiedziaa Greta.

28

Lili bkna co pod nosem. Edvard IV warkn leniwie, unoszc


uszy. Drzwi mieszkania wci byy otwarte, a Greta nie zdja
paszcza. Lili wrcia do lektury ksiki i Greta patrzya, jak jej blada
szyja wznosi si z patkw konierza. Greta nie bya pewna, czego
jej m od niej oczekuje. Powiedziaa sobie, e jest dla niego wane,
aby posza za jego inspiracj - nie by to dla niej naturalny impuls.
Staa w przedpokoju z rk na klamce za plecami, a Lili siedziaa
spokojnie na krzele skpana w socu. Nie zwracaa uwagi na
Gret, ktra miaa nadziej, e Lili wstanie i wemie j za rk. Tak
si jednak nie stao i Greta w kocu uwiadomia sobie, e powinna
zostawi Lili w spokoju, wic zamkna za sob drzwi mieszkania i
w ciemnociach zesza po schodach na ulic, gdzie spotkaa
kantosk praczk i odesaa j do domu.
Kiedy Greta wrcia pniej do Domu Wdowy, Einar sta przy
sztalugach. Mia na sobie spodnie i kamizelk w krat, a rkawy
koszuli podwin do okci. Gowa wydawaa si maa nad
konierzem i wybrzuszonym wzem krawata. Okrga twarz
po-rowiaa, a wydatne usta zagryzay koniec pdzla z leszczyny.
- Ju id - powiedzia radosnym tonem. - Nareszcie uzyskaem
waciwe kolory do niegu na wrzosowisku. Rzucisz okiem?
Einar malowa pejzae w tak maym formacie, e mona je byo
wygodnie zmieci w doni. Ten obraz by ciemny, bagno w
zimowym zmierzchu; tylko cienka linia brudnego niegu pozwalaa
odrni gbczast gleb od nieba.
- Czy to jest bagno w Blatand? - spytaa Greta. Krajobrazy
Einara ostatnio j znuyy. Nie moga zrozumie,
jak moe je w kko malowa. Dzisiaj wieczorem skoczy wrzosowisko, a nastpnego dnia rano zacznie nastpny krajobraz.
Na stole lea bochenek ytniego chleba. Einar poszed na targ,
czego nie mia w zwyczaju. By rwnie kubeek krewetek na lodzie
i porcja pieczeni woowej. I miska marynowanych

29

cebulek perowych przypominay Grecie paciorki, ktre nawlekali


z Carlisle'em w dziecistwie, kiedy on by jeszcze za may, eby bawi
si na zewntrz.
- Czy Lili tutaj bya?
Greta czua si zmuszona o tym wspomnie, bo wiedziaa, e
Einar nie zacznie tego tematu.
- Przez godzin. Moe krcej. Nie czujesz jej? Jej perfum?
Puka pdzle w soju, woda miaa kolor rozcieczonego mleka,
ktre Greta musiaa kupowa, kiedy wrcia po wojnie do Danii.
Nie wiedziaa, co powiedzie; nie wiedziaa, jakich sw oczekuje
od niej jej m.
- Wrci tu jeszcze?
- Tylko jeli tego chcesz - powiedzia Einar, odwrciwszy si do
niej plecami.
Ramiona mia nie szersze ni u chopca. By taki drobny, e Greta
mogaby dwa razy owin go ramionami, a przynajmniej czasem jej
si tak wydawao. Patrzya, jak jego prawe rami si trzsie, kiedy
puka pdzle, i czasami prosi j, eby stana za nim, chwycia go za
ramiona i szepna, eby si nie rusza. Chciaa tylko pozwoli mu
speni jego pragnienia, ale jednoczenie miaa nieodpart ochot
wzi go w ramiona i powiedzie, co powinien zrobi w sprawie Lili.
Tak stali o zmierzchu w mieszkaniu na poddaszu Domu Wdowy,
Greta ciskaa go mocno, a jego ramiona przywieray sztywno do
bokw. W ko-cu powiedziaa (to byo dla niej olnienie):
- Niech Lili zdecyduje. Bdzie tak, jak ona chce.

W czerwcu miasto organizowao w Radhuset Bal Artystw. Greta


przez tydzie nosia zaproszenie w kieszeni i zastanawiaa si,

30

co z nim zrobi. Einar niedawno powiedzia, e nie ma ju ochoty


chodzi na bale. Ale Greta wpada na pewien pomys. Dostrzega w
oczach Einara tsknot, do ktrej on nie chcia si przyzna.
Pewnego wieczoru w teatrze zapytaa go przyjaznym tonem:
- Chciaby pj jako Lili?
Spytaa, bo domylaa si, e Einar tego chce. Nigdy nie przyznaby si do takiego pragnienia; rzadko zwierza jej si z czegokolwiek, chyba e naciskaa - wylewa wtedy z siebie swoje
prawdziwe uczucia, a ona suchaa cierpliwie, wbijajc pi w
podbrdek.
Siedzieli na balkonie Teatru Krlewskiego. Czerwony aksamit
podokietnikw by wytarty, a nad proscenium widnia napis EJ
BLOT TIL LYST". Czarne drewniane podogi zostay tego
wieczoru wypastowane i w powietrzu unosia si sodkawa lecznicza
wo, ktra kojarzya si Grecie z zapachem mieszkania
posprztanego przez Einara.
Donie Einara dray, a szyj mia row. Znajdowali si prawie
na wysokoci elektrycznego yrandola z wielkimi kulami z
przydymionego szka. W jego wietle mona byo zobaczy puszek
na policzku Einara tu pod uszami, gdzie wikszo mczyzn
nosia bokobrody. Zarost na brodzie mia tak niky, e musia si
goli tylko raz w tygodniu, a wosy na jego grnej wardze rosy tak
rzadko, e Greta mogaby je policzy, gdyby chciaa. Jego policzki
miay kolor herbacianej ry i Greta czasem z zazdroci na nie
patrzya kcikiem oka.
Orkiestra stroia instrumenty, przygotowujc si do dugiej
podry przez Tristana i Izold. Para obok Einara i Grety dyskretnie
zdejmowaa wieczorowe buty.
- Mylaem, e uzgodnilimy, e w tym roku nie idziemy na bal powiedzia w kocu Einar.

31

- Nie musimy. Pomylaam tylko...


wiata przygasy i dyrygent skierowa si na swoje miejsce w
kanale dla orkiestry. Przez nastpne pi godzin Einar siedzia
sztywno ze zsunitymi nogami, mocno ciskajc w rku program.
Greta wiedziaa, e myli o Lili, e myli o niej jak o modszej
siostrze, ktra wyjechaa na dugo, ale teraz miaa wrci do domu.
Tego wieczoru Anna piewaa rol Bran-gien, sucej Izoldy. Jej
gos kojarzy si Grecie z rozarzonymi wgielkami w piecu i
chocia nie dorwnywa piknem gosowi sopranistki, by ciepy i
poprawny; jak inaczej miaaby brzmie suca?
- Niektre z najbardziej interesujcych znanych mi kobiet nie s
szczeglnie pikne - powiedziaa pniej do Einara, kiedy leeli w
ku; jej do spoczywaa poniej jego ciepego biodra, a Greta
staa nad krawdzi otchani snu i nie miaa pewnoci, gdzie si
znajduje: w Kopenhadze czy Kalifornii.
Nastpnego dnia, kiedy Greta wrcia ze spotkania z kolejnym
wacicielem galerii, mczyzn zbyt niepozornym i nie-znaczcym,
aby jego odmowa zabolaa Gret, podesza do Einara i pocaowaa
go. Wok jego policzkw i wosw wci unosi si duch Lili,
uporczywy zapach mity i mleka.
- Lili znowu tutaj bya?
- Cae popoudnie.
- Co robia?
- Posza do Fonnesbecha i kupia sobie kilka rzeczy.
- Zupenie sama? - spytaa Greta.
Einar skin gow. Skoczy ju malowa na ten dzie i siedzia
w fotelu do czytania z orzechowymi podokietnikami, z rozoon
Politiken" w rkach i Edvardem IV zwinitym u jego stp.
- Kazaa ci powiedzie, e chce i na bal.

32

Greta milczaa. Czua si tak, jakby kto jej tumaczy zasady


nowej gry salonowej: suchaa i kiwaa gow, ale tak naprawd
mylaa sobie, e lepiej zrozumie, kiedy zacznie si gra.
- Chcesz, eby posza, prawda? - spyta Einar. - Nie przeszkadza
ci, e pjdzie zamiast mnie?
Greta skrcaa koniuszki wosw w wze, ktry pniej nie
chcia si rozplta.
- W ogle mi to nie przeszkadza.
W nocy Greta leaa w ku z rk na torsie Einara. Kiedy si
pobrali, babcia Einara daa im bukowe ko na pozach. Byo
troch mae, jak wszystko w rodzinie Wegenerw z wyjtkiem ojca
Einara. Z upywem lat Greta przyzwyczaia si do spania po
przektnej, z nogami przeoonymi przez nogi Einara. Czasami,
kiedy ogarniay j wtpliwoci co do ycia, ktre stworzya sobie w
Danii, czua si tak, jakby bya ma dziewczynk, a Einar, z twarz
porcelanowej lalki i licznymi stopami, jej ulubion zabawk. We
nie jego usta wydymay si i lniy. Wosy wisiay jak wieniec wok
twarzy. Greta nie potrafia policzy, ile razy leaa w nocy i patrzya,
jak jego dugie rzsy trzepocz, kiedy co mu si ni.
W rodku nocy w sypialni byo cakiem cicho, jeli nie liczy
syreny promu, ktry odpywa na Bornholm, batyck wysp, z
ktrej pochodzia jej babka. Greta coraz czciej leaa bezsennie i
mylaa o Lili, o jej wiejskiej twarzy z drc i pen wyrazu grn
warg i brzowymi oczami, ktre byy tak wodniste, jakby zaraz
miay spyn zami. Mylaa o misistym nosku Lili, ktry sprawia
takie wraenie, jakby bya ma dziewczynk, ktra wci wrasta w
ciao kobiety.
Lili okazaa si jeszcze bardziej niemiaa ni Einar. Przynajmniej
na pocztku. Mwia z pochylon gow, a czasem bya za bardzo
speszona, eby cokolwiek powiedzie. Kiedy Greta lub

33

Anna zadaa jej proste pytanie, na przykad: Syszaa o tym


strasznym poarze w magazynach Krlewskiego Grenlandzkiego
Towarzystwa Handlowego?", otwieraa szerzej oczy i odwracaa
gow. Lili wolaa porozumiewa si pisemnie, na pocztwkach,
ktre kupowaa od niewidomej kobiety przed wejciem do Tivoli i
kada w rnych miejscach, na jesionowej szafie albo na peczce
sztalugi Grety.
Ale na balu nie bd nikogo znaa. Naprawd mylisz, e powinnam
pj?
Czy wypada zostawi Einara? Nie bdzie mu przykro? A

raz:

Myl, e nie jestem dostatecznie adna. Prosz, porad mi.

Greta odpowiadaa rwnie na pimie i opieraa kartki o misk z


gruszkami tu przed wyjciem z mieszkania:
Za pno. Ju wszystkim powiedziaam, e przychodzisz. Nie martw
si, prosz, wszyscy myl, e Lili to kuzynka Einara z Blatand. Kilka
osb pytao, czy nie potrzebujesz osoby do towarzystwa, ale
powiedziaam im, e to nie jest konieczne. Nie gniewasz si o to,
prawda? Pomylaam, e nie jeste jeszcze - czy to jest waciwe sowo?
gotowa.

Wieczorami Einar i Greta jadali ze znajomymi w swojej ulubionej


restauracji przy Nyhavns Kanal. Czasami, kiedy gorzaka troch
posza mu do gowy, Einar chwali si dziecinnie sukcesem jednej ze
swoich wystaw. Wszystkie obrazy sprzedane!" - mwi,

34

w czym przypomina Grecie Carlisle'a, ktry bez koca przechwala


si dobrym stopniem z geometrii albo adn now przyjacik.
Ale opowieci Einara krpoway Gret, a kiedy bya mowa o
pienidzach, staraa si w ogle nie sucha; w kocu co byo na ten
temat do powiedzenia? Nie mogli udawa, e adnego z nich to nie
obchodzi? Nad talerzem z tustymi ociami ososia rzucaa Einarowi
przez st karcce spojrzenia. Nigdy nie powiedziaa mu o zaufaniu,
z jakim ojciec wysa j do Danii, a tym bardziej o dochodach
przesyanych na konto w Land-mandsbanken po kadych zbiorach
pomaraczy - nie z egoizmu, lecz z obawy, e wszystkie te pienidze
zmieni j w kogo innego, w osob, w ktrej towarzystwie sama nie
czuaby si dobrze. Pewnego niefortunnego dnia kupia ca
kamienic, Dom Wdowy, ale nie zdobya si na to, eby powiedzie
o tym Einarowi, ktry w zwizku z tym nadal raz na miesic
niechtnym krokiem chodzi do Landmandsbanken, eby zapaci
czynsz. Greta sama wiedziaa, e to by bd, ale jak moga go teraz
naprawi?
Kiedy Einar zapali si do jakiego tematu, stuka piciami o
st, a wosy opaday mu wok twarzy; konierzyk koszuli rozpina
si, ukazujc gadki rowy tors. Nie mia na ciele ani grama
tuszczu, nie liczc mikkich, troch wypukych piersi. Greta klepaa
Einara po nadgarstku, nakaniajc go, eby zwolni z gorzak - tak
jak wczeniej jej matka, kiedy Greta jako moda dziewczyna pia
koktajle w klubie myliwskim. Einar sprawia jednak wraenie, e nie
rozumie jej sygnaw; unosi smuky kieliszek do ust i umiecha si
wkoo, jakby szuka aprobaty.
Pod wzgldem fizycznym Einar wyglda nietypowo; Greta
wiedziaa o tym. Stawao si to jeszcze wyraniejsze, kiedy

35

koszula bardziej si rozchylaa i wszyscy obecni mogli zerkn na


jego tors, rwnie obsceniczny jak piersi dziewczyny w pierwszych
dniach pokwitania. Z jego adnymi wosami i podbrdkiem gadkim
jak filianka stanowi dezorientujcy widok. By taki pikny, e
staruszki w Kongens Have amay czasem prawo i wrczay mu
tulipany zerwane z publicznego trawnika. Usta mia bardziej rowe
ni jakiekolwiek szminki, ktre Greta moga kupi na trzecim
pitrze Magasin du Nord.
- Powiedz im, dlaczego nie przyjdziesz na bal - poprosia go
Greta ktrego wieczoru przy kolacji.
Byo ciepo i jedli na zewntrz w wietle pochodni. Troch
wczeniej zderzyy si dwie odzie na kanale i w powietrzu wisiaa
wo nafty i rozupanego drewna.
- Bal? - spyta Einar i przekrzywi gow.
- Greta mwi, e przyjeda twoja kuzynka z Jutlandii - powiedziaa Helene Albeck, sekretarka z Krlewskim Grenlandzkim
Towarzystwie Handlowym.
Miaa zwart figur i przysza ubrana w zielon sukienk mocno
wcit w talii; kiedy po pijanemu wzia do Einara i przycisna
sobie do ona. Einar byskawicznie stawi opr, co spodobao si
Grecie, ktra obserwowaa ten incydent przez szpar w drzwiach do
kuchni.
- Moja kuzynka? - powtrzy Einar zagubionym gosem. Jego
grna warga zwilgotniaa i milcza, jakby oduczy si
mwi.
Co takiego zdarzyo si wicej ni raz. Greta wspominaa o Lili
znajomej, nawet Annie, i Einar marszczy nos, jakby nigdy nie
sysza o Lili. Nie rozmawiali pniej z Gret o tym dziecinnym
niezrozumieniu. Kto? Lili? A, tak, Lili. Moja kuzynka? Tak, moja
kuzynka Lili. Nastpnego dnia sytuacja si powtarzaa. Tak jakby ich
maa tajemnica w rzeczywistoci

41

bya ma tajemnic Grety, tak jakby Greta spiskowaa za plecami


Einara. Chciaa porozmawia z nim o tym wprost, ale si rozmylia.
Moe si obawiaa, e go zadrczy. Albo e bdzie mia do niej
pretensje o ingerowanie w jego sprawy. A moe najbardziej baa si
tego, e Lili zniknie na zawsze, odleci z furkotem odpinanego
biaego konierzyka i zostawi Gret sam w Domu Wdowy.

ROZDZIA TRZECI

Ojciec Einara by nieudanym hodowc zboa, wyrzuconym


czonkiem Towarzystwa Kultywacji Wrzosowiska. Gospodarstwo
swojej matki w Blatand po raz pierwszy opuci na noc, kiedy
pojecha do Skagen na pnocnym cyplu Danii, aby zabra swoj
narzeczon z fabryki sieci rybackich. Nocowa w krytym strzech z
wodorostw pensjonacie nad zatok i po przebudzeniu wzi lub.
Na drug i ostatni noc poza Blatand wrci do Skagen z ciaem
ony i otulonym w pled niemowlciem Eina-rem. Poniewa w
zamarznitej ziemi wok Skagen nie dao si wykopa grobu,
zawinli matk Einara w oczyszczon z resztek ryb sie ryback i
wrzucili jak kotwic do lodowatego morza. Tydzie wczeniej szara
fala porwaa kryty strzech z wodorostw pensjonat do Kattegatu,
wic tym razem ojciec Einara spa w fabryce sieci, pord
zardzewiaych hakw rybackich, lin i nikego zapachu
pierwiosnkw, ktry zawsze spowija matk Einara.
Ojciec by wysoki i saby, ofiara delikatnych koci. Chodzi o
skatej lasce albo przytrzymywa si mebli. Kiedy Einar by

38

may, ojca czsto dopaday choroby, o ktrych lekarz potrafi


powiedzie tylko tyle, e s rzadkie. W cigu dnia Einar zakrada si
do pokoju swego ojca, kiedy ten spa. Widzia spienion oddechem
lin na jego ustach. Podchodzi na palcach, aby dotkn zotych
krconych wosw. Einar zawsze chcia mie takie wosy, takie
gste, e srebrny grzebie wyglda w nich rwnie piknie jak
anielskie wosie na choince. Ale jeszcze ciekawsza od wosw bya
choroba, tajemnicza dolegliwo, ktra odbieraa ojcu siy i
spowodowaa, e jego jajowate oczy zrobiy si mleczne i mikkie, a
palce te i kruche. Einar uwaa, e jego ojciec jest pikny mczyzna uwiziony w bezuytecznej, wiszczcej, troch brzydko
pachncej skorupie ciaa. Mczyzna zdradzony przez ciao, ktre
odmwio wsppracy.
W niektre dni Einar wspina si na mae bukowe ko i wlizgiwa pod kodr. Jego babcia pozatykaa dziury w kodrze malekimi kawakami mitowej gumy, dziki czemu ko pachniao
wieo i zielono. Einar lea z gow zatopion w poduszce, a may
Edvard II zwija si w kbek midzy nim a ojcem i uderza biaym
ogonem o pociel. Pies stka i wzdycha, a potem kicha. Einar go
naladowa. Robi to dlatego, e wiedzia, jak bardzo jego ojciec
kocha Edvarda, i chcia, eby ojciec kocha go tak samo.
Kiedy tak lea, czu sabe ciepo, ktre bio od koci ojca; jego
ebra przewityway przez nocn koszul. Zielone yki na szyi
pulsoway z wyczerpania. Einar bra ojca za rk i trzyma j do
chwili, kiedy jego babcia, maa i kanciasto zbudowana, podchodzia
pod drzwi i wyganiaa chopca.
- Tylko mu si pogorszy, jak bdziesz przy nim siedzia - mwia, za bardzo zajta upraw roli i przychodzcymi z wyrazami
wspczucia ssiadami, eby troszczy si o Einara.
Einar nie tylko podziwia ojca, ale rwnie mia do niego al,
czasem go przeklina, kopic opat torf na bagnach. Na stoliku

39

koo ka ojca sta owalny dagerotyp matki Einara, wosy splecione


w wianek wok gowy, oczy srebrzycie byszczce. Kiedy Einar
podnosi dagerotyp, ojciec mu go zabiera i mwi: Przeszkadzasz
jej". Naprzeciwko ka staa szafa z bejcowanego jesionu, w ktrej
czekay ubrania matki, dokadnie tak, jak je zostawia w dniu, w
ktrym urodzia Einara. Szuflada filcowych spdnic z kamyczkami
wszytymi w rbek, eby wiatr ich nie unosi; szuflada wenianej
bielizny, szarej jak niebo; na wieszakach kilka gabardynowych
sukienek z bufiastymi rkawami; suknia lubna, teraz ta,
zapakowana w bibu, ktra rozsypywaa si w palcach. W woreczku
ze cigaczem grzechota naszyjnik z bursztynu, czarna kamea i
brylancik w oprawie.
Od czasu do czasu, nagle ozdrowiay, ojciec wychodzi z domu.
Pewnego dnia, kiedy wrci z godzinnej pogawdki przy kuchennym
stole ssiada, zasta Einara, maego jak na swoje siedem lat, przy
szufladach; syn owin sobie szyj sznurem bursztynowych
koralikw, a na gowie mia ty szal, ktry spywa na d jak
dugie pikne wosy.
Ojciec poczerwienia na twarzy, a jego oczy zdaway si zapada
w gb czaszki. Einar sysza wcieky charkot oddechu ojca w
gardle.
- Nie wolno ci! - krzykn ojciec. - Maym chopcom nie wolno
tego robi!
- Ale dlaczego? - odpar may Einar.
Ojciec zmar, kiedy Einar mia czternacie lat. Grabarze doliczyli
sobie dziesi koron za wykopanie takiego dugiego dou, eby
trumna si w nim zmiecia. Babcia Einara, ktra pochowaa
wszystkie swoje dzieci, daa wnukowi na cmentarzu may notes w
cynowych okadkach.
- Zapisuj w nim wszystko, co sobie pomylisz - polecia, z
twarz pask i okrg jak spodeczek; na twarzy tej malowaa

40

si ulga, e jej dziwny, bezuyteczny syn nareszcie przenis si na


tamten wiat.
Notes by wielkoci karty do gry; owek z lapis-lazuli wkadao
si w przymocowane do grzbietu szlufki ze strusich pir. Zabraa
notes picemu pruskiemu onierzowi podczas wojny w 1864 roku,
kiedy konfederacja pastw niemieckich okupowaa Jutlandi.
- Wziam notes, a potem go zastrzeliam - mawiaa czasem,
ubijajc ser.
Blatand zawdziczao swoj nazw jednemu z pierwszych duskich krlw. Nikt nie wiedzia dokadnie, kiedy miejscowo zostaa zaoona ani skd pochodzili mieszkacy, ale istniay mity o
osadnikach grenlandzkich, ktrzy porzucili swoj skalist ojczyzn i
wypucili swoje owce na tutejsze ki. W gruncie rzeczy bya to nie
wicej ni wioska otoczona bagnami. W Blatand wszystko zawsze
byo mokre: stopy, psy, a wiosn czasami dywany i ciany.
Drewniany chodnik prowadzi nad gbczast ziemi do gwnej
drogi i p zboa. Kadego roku chodnik zapada si na gboko
ramienia dziewczyny, a w maju, kiedy ld roztapia si na kawaki
nie wiksze ni rybie uski, mczyni z Blatand na powrt zbijali
wypaczone deski w kilka tych wysp twardego gruntu.
Jako chopiec Einar mia koleg Hansa, ktry mieszka na skraju
wsi w ceglanej willi z pierwszym telefonem w Blatand. Pewnego
dnia, zanim zostali kolegami, Hans policzy Einarowi jedno ore za
podniesienie suchawki. Einar nic nie sysza oprcz guchych
trzaskw.
- Gdyby mia do kogo zadzwoni, to bym ci pozwoli - powiedzia Hans, pooy mu do na ramieniu i potrzsn nim
przyjanie.
Ojciec Hansa by baronem. Matka, z siwymi wosami splecionymi w twardy kok, mwia do niego tylko po francusku.

41

Hans mia piegi na dolnej czci twarzy i podobnie jak Einar by


niszy ni wikszo chopcw. Jego gos by szybki i chry-picy,
gos sympatycznego, wiecznie podekscytowanego chopca, ktry z
jednakowym entuzjazmem i pewnoci siebie rozmawia ze swoim
najlepszym koleg, korsykask guwernantk i diakonem z
czerwonym nosem. Nalea do chopcw, ktrzy wieczorem
natychmiast zasypiaj, zmczeni i szczliwi, nage cichsi ni bagna.
Einar wiedzia o tym, bo kiedy nocowa w willi, lea i nie spa a do
witu, za bardzo podniecony, eby zamkn oczy.
Hans by dwa lata starszy od Einara, ale nie miao to znaczenia.
Czternastoletni Hans by niski jak na swj wiek, ale i tak wyszy od
Einara. Ze swoj nieproporcjonalnie du gow dwunastoletniemu
Einarowi wydawa si dorolejszy ni wszyscy inni znani mu
chopcy. Hans rozumia dorosych, ktrzy rzdz wiatem: wiedzia,
e nie lubi, kiedy wytyka im si niekonsekwencj.
- Nie, nie, nic nie mw - radzi, kiedy ojciec Einara, prawie
zawsze przykuty do ka, zrzuca z siebie kodr i bieg do
im-bryka, gdy pani Bohr czy pani Lange zagldny na plotki.
Hans radzi te Einarowi - swoim zwyczajem ciskajc palce w
ksztat wiosa podobnego do rybiej petwy - aby nie mwi ojcu, e
chce zosta malarzem.
-Jeszcze wiele razy zmienisz zdanie. Po co go teraz martwi? mwi i dotyka Einara w rami swoim palcowym wiosem, od
czego Einar dostawa gsiej skrki, a jego czarne woski staway
dba.
- Nie wolno nikomu zdradza swoich marze - powiedzia
pewnego dnia, kiedy uczy Einara wchodzenia na stary db, ktry
rs na skraju bagien.
Jego korzenie byy tajemniczo owinite wok gazu tak biaego i
upstrzonego mik, e olepia w soneczny dzie.

42

- Chc uciec do Parya, ale nikomu o tym nie powiem. Zachowam to dla siebie. Pewnego dnia znikn. Wtedy ludzie si
dowiedz - powiedzia Hans, zwisajc do gry nogami z gazi.
Koszula zsuna si na d i odsonia wosy rosnce w zagbieniu jego miednicy. Gdyby si puci i spad, zniknby bez ladu
w chlupoczcym bagnie.
Ale Hans nie uton w bagnie. Kiedy Einar skoczy trzynacie
lat, on i Hans byli najlepszymi przyjacimi. Zaskoczyo to Einara,
ktry po kim takim jak Hans spodziewa si tylko lekcewaenia.
Tymczasem Hans zaprosi go, eby zagra z nim w tenisa na
trawiastym korcie koo willi z liniami zaznaczonymi cukrem
pudrem. Kiedy si zorientowa, e Einar bardzo kiepsko macha
rakiet, nauczy go zasad sdziowania, twierdzc, e to jest
waniejsze. Pewnego popoudnia Hans i jeden z jego braci - byo
ich w sumie czterech - postanowili zagra w tenisa nago, eby zrobi
na zo matce. Einar siedzia w swetrze na omszaym kamieniu,
ustawiony przez Hansa parasol z rowego papieru chroni go
przed socem. Einar stara si sdziowa obiektywnie, ale robi
wszystko, eby wygra Hans. Siedzia wic na kamieniu i podawa
stan meczu - czterdzieci do zera dla Hansa... As dla Hansa" - kiedy
Hans i jego brat ganiali za pik po rajgrasie, a ich radonie rowe
peni-ski fruway na wszystkie strony jak ogony sznaucerw, przez co
Einarowi robio si pod parasolem coraz gorcej a do momentu,
kiedy mg ogosi pik meczow dla Hansa. Potem trzej bracia
wytarli si rcznikami, a ciepe goe rami Hansa spoczo na
plecach Einara.
Baronowa przywioza Hansowi z Berlina latawiec z papieru i
balsy. Mia ksztat okrtu podwodnego i Hans uwielbia puszcza go
pod niebo. Lea w lucernie i patrzy, jak latawiec szybuje nad
trzsawiskiem; szpulk sznurka trzyma midzy kolanami.

- Kajzer ma taki sam latawiec - mwi ze dbem trawy w


ustach.
Prbowa nauczy Einara, jak si go puszcza, ale Einar nie umia
znale waciwych prdw powietrza. Latawiec z papieru ryowego
raz po raz wznosi si z wiatrem wiejcym do gry i spada na
ziemi; po kadym wypadku Hans krzywi si bolenie. Chopcy
podbiegali do latawca, ktry lea do gry nogami. Einar mwi:
- Nie wiem, co si stao, Hans. Strasznie ci przepraszam, Hans.
Hans podnosi latawiec, otrzepywa go z mleczy i mwi:
- Jak nowy.
Ale Einar nie nauczy si puszcza latawca. Pewnego dnia, kiedy
chopcy leeli na plecach w lucernie, Hans powiedzia:
- Masz. Ty posteruj.
Woy szpulk midzy kolana Einara i opad z powrotem na
plecy. Einar czu pod sob lisie nory. Za kadym razem, kiedy
latawiec szarpa za sznurek, szpulka si obracaa, a plecy Einara
wyginay si do przodu.
- Dobrze - mwi Hans. - Steruj kolanami.
I Einar powoli przyzwyczai si do szpulki i do falistego szybowania latawca razem ze strzyykami. Chopcy si miali, ich nosy
pony w socu. Hans askota Einara w brzuch dbem sitowia.
Ich twarze byy tak blisko siebie, e Einar czu przez traw oddech
Hansa. Einar chcia lee tak blisko Hansa, eby ich kolana si
stykay, i w tym momencie Hans wydawa si gotowy na wszystko.
Kiedy Einar przysun si do swojego najlepszego kolegi, z nieba
znikn ostatni strzp chmury i soce owiecio chopcom twarze. I
wtedy, po tym jak Einar ruszy kocistym kolanem w stron nogi
Hansa, gwatowny podmuch wiatru szarpn za sznurek i wyrwa
szpulk spomidzy kolan

44

Einara. Chopcy patrzyli, jak okrt podwodny pynie nad wizami,


najpierw si unosi, lecz potem spada w czarny rodek bagna i znika
jak kamie w wodzie.
- Hans - powiedzia Einar.
- Nie szkodzi - odpar Hans osupiaym szeptem. - Tylko nie
mw nic mojej matce.
W lecie rok przed mierci ojca Einara Hans i Einar bawili si na
polach torfowca babci Einara, boto chlupao im pod butami. Byo
ciepo; spdzili na polach wikszo przedpoudnia i nagle Hans
dotkn Einara w nadgarstek, i powiedzia:
- Einar, mj drogi, co jest na obiad?
Zbliao si poudnie i Hans wiedzia, e w domu nie ma nikogo
oprcz ojca Einara, ktry siedzia wyprostowany na ku i spa.
Nieco wczeniej Hans zacz rosn. Mia pitnacie lat i jego
ciao osigno waciwe proporcje w stosunku do gowy. Jabko
Adama sterczao mu szpiczasto z szyi i by teraz duo wyszy od
trzynastoletniego Einara, ktrego wzrost ani drgn. Hans popchn
go w stron domu. W kuchni Hans zasiad przy stole i zatkn sobie
serwetk za konierz. Einar, ktry nigdy wczeniej niczego nie
ugotowa, sta przy piecu z tp min. Hans powiedzia cicho:
- Rozpal w piecu. Zagotuj wod. Wrzu par ziemniakw i
kawaek baraniny. - Potem dorzuci niejasno, a jego szorstki gos
zabrzmia nieoczekiwanie gadko: - Einar. Poudawajmy.
Koo pieca wisia fartuch babci Einara, ten z paskami z
we-nianki. Hans zanis go Einarowi i ostronie zawiza wok
talii. Dotkn Einara w szyj, tak jakby byy tam wosy, ktre musia
odsun.
- Nigdy si w to nie bawie - szepn Hans, jego gos gorcy i
mikki w uchu Einara, palce z poobgryzanymi paznokciami na szyi
Einara.

50

Hans mocniej pocign za sznurki fartucha i Einar musia


unie ebra z zaskoczonym, wdzicznym oddechem, i jego puca
napeniy si powietrzem w chwili, kiedy do kuchni przycza-pa
jego ojciec, z szeroko otwartymi oczami i ustami uoonymi w due
O.
Fartuch spad na s t o p y Einara.
Zostaw mojego chopaka w spokoju!
Ojciec pogrozi Hansowi lask.
Drzwi trzasny i kuchnia zrobia si ciemna i maa. Einar
usysza chlupot bota pod butami Hansa, ktry bieg w stron
bagien. Usysza wist oddechu ojca, a potem planicie jego doni o
swj policzek. Potem, zza bagien i staww z kijankami, nad polem
torfowca, usysza Hansa, ktry piewa ma rymowank:
By raz sobie starzec, co na bagnach mieszka od dziecka, Mia on
licznego synka i leniwego pieska.

ROZDZIA CZWARTY

Greta spdzia swoje osiemnaste urodziny na Princess Dagmar,


burmuszc si przy relingu. Po tej historii z wozem rzenickim ani
razu nie pojechaa do Kalifornii. Z alem mylaa o pomalowanym
na biao ceglanym domu na wzgrzu, z widokiem na Arroyo Seco i
jego orle gniazda, o Grach San Gabriel rozwietlonych zachodnim
socem. Wiedziaa, e jej matce zaley na tym, aby si zaprzyjania
z crkami znajomych - Henriett, dziedziczk fortuny wacicieli
nadoceanicznych pl naftowych w El Segundo; Margaret,
dziedziczk fortuny wacicieli gazety; Dottie Anne, dziedziczk
fortuny wacicieli najwikszego rancza w Kalifornii, kawaka ziemi
na poudnie od Los Angeles niewiele mniejszego od caej Danii.
Rodzice Grety oczekiwali od niej, eby zachowywaa si tak, jakby
bya jedn z nich, jakby nigdy nie wyjedaa, eby staa si mod
Kalifornijk z bogatej rodziny: inteligentn, wyksztacon, wietnie
jedc konno i milczc. W klubie myliwskim odbywa si boonarodzeniowy bal dla debiutantek; dziewczyny miay tam zej

47

po schodach w sukienkach z biaej organdyny i z biaymi limi


poinsecji wpitymi we wosy.
- Doskonale si skada, e wracamy do Pasadeny akurat w por
na wprowadzenie ci do towarzystwa - gdakaa matka Grety prawie
kadego dnia na pokadzie Princess Dagmar podczas podry
powrotnej. - Dzikujmy Bogu, e zesa nam Niemcw!
Pokj Grety w domu na wzgrzu mia ukowato sklepione okno,
ktre wychodzio na tylny trawnik i re, otoczone brzowymi
frdzlami przez jesienny upa. Warunki owietleniowe byy dobre,
ale pokj za may, eby w nim malowa. Ju po dwch dniach Greta
czua si klaustrofobicznie, tak jakby dom, z sypialniami na trzech
pitrach i japoskimi pokojwkami, dawi jej wyobrani.
- Mamo, musz natychmiast wraca do Danii, nawet jutro!
Czuj si tutaj ograniczona - poskarya si. - Moe tobie i
Carlisle'owi si tutaj podoba, ale ja mam wraenie, e nie jestem w
stanie nic zrobi. Tak jakbym oduczya si malowa.
- Ale Greto, moja droga, to wykluczone! - powiedziaa matka,
ktra bya zajta przebudow stajni na gara. - Jak Kalifornia moe
kogo ogranicza? I to w porwnaniu z malutk Dani!
Greta przyznaa, e to niezrozumiae, ale tak si wanie czua.
Jej ojciec przysa dane statystyczne na temat Danii przygotowane
przez Krlewskie Towarzystwo Naukowe. Greta spdzia nad nimi
tydzie, zagbiaa si w tabelki z alem nad sob i z tsknot. W
ubiegym roku w Danii byo 1 467 000 wi i 726 000 owiec.
Cakowita liczba kur: 12 000 000. Czytaa dane, po czym odwracaa
gow w stron okna. Uczya si ich na pami, przekonana, e
wkrtce bdzie ich potrzebowaa, ale nie wiedziaa po co. Ponownie
poprosia matk:
- Naprawd nie mog wrci? Mam w nosie Niemcw!

48

Greta chodzia na samotne spacery do Arroyo Seco i wdrowaa


wyschnitym korytem rzeki, gdzie siewki szukay wody. Jesieni
arroyo byo wypalone - palczatka, gorczyca, lawenda pustynna,
szachownica cesarska, brzowe i kruche szkielety rolin; ostrokrzew,
kruszyna kalifornijska, czarny bez, sumak mierdzcy, wszystko
zeschnite. Kalifornijskie powietrze byo tak suche, e Grecie
pkaa skra; idc po piaszczystym dnie rzeki, prawie czua, jak
bona wewntrz nosa pka jej i krwawi. Przebieg przed ni suse,
ktry wystraszy si krcego w grze sokoa. Licie buka
zagrzechotay na wietrze. Pomylaa o wskich ulicach Kopenhagi,
o domach stojcych krzywo i kolawo na krawniku jak stary
czowiek, ktry boi si wej na jezdni. Pomylaa o Einarze
We-generze, ktry wydawa si niewyrany jak we nie.
W Kopenhadze wszyscy j znali, ale nikt niczego od niej nie
oczekiwa; bya bardziej egzotyczna ni czarnowose praczki, ktre
przeszy p wiata z Kantonu i teraz pracoway w maych zakadach przy Istedgade. W Kopenhadze okazywano jej szacunek
niezalenie od tego, jak si zachowywaa; Duczycy tolerowali j tak
samo jak tuziny ekscentrycznych hrabin, ktre szydekoway w
swoich omszaych dworach. W Kalifornii znowu bya pann Gret
Waud, siostr bliniaczk Carlisle'a, dziedziczk fortuny
pomaraczowej. Wszystkie gowy si za ni odwracay. W caym
hrabstwie Los Angeles nie byo nawet dziesiciu mczyzn, ktrzy
wchodziliby w rachub jako pretendenci do jej rki. Po drugiej
stronie Arroyo Seco sta dom w stylu woskim, do ktrego miaa si
wprowadzi, a jego pokoje dziecice i bawialnie wypeni dziemi.
Nie ma sensu duej czeka powiedziaa matka tydzie po
powrocie. - Nie zapominajmy, e skoczya osiemnacie lat.
I oczywicie nikt nie zapomnia o wozie rzenickim. Ich rewir
obsugiwa teraz inny chopiec, ale za kadym razem, gdy

49

na podjedzie zaklekota wz, w pomalowanym na biao domu


przez krtk chwil panowao zakopotanie.
Kulawy Carlisle, ktrego podczas duskich chodw zawsze
bolaa noga, mia zacz studia w Stanford; po raz pierwszy w yciu
mu zazdrocia - tego, e wolno mu byo przej przez piaszczysty
dziedziniec na seminarium w jasnym socu Pao Alto, podczas gdy
ona musiaa siedzie na oszklonej werandzie ze szkicownikiem na
kolanach.
Zacza wkada fartuch malarski, w ktrego kieszeni trzymaa
bilecik od Einara. Siedziaa na werandzie i pisaa do niego listy,
chocia nie bardzo przychodzio jej do gowy, co mogaby mu
zrelacjonowa. Nie chciaa go informowa, e od wyjazdu z Danii
nic nie namalowaa. Nie chciaa pisa o pogodzie; co takiego
zrobiaby jej matka. Zamiast tego wyuszczaa swoje plany na czas
po powrocie do Kopenhagi: ponownie zapisze si na Akademi
Krlewsk; sprbuje zorganizowa ma wystaw swoich obrazw
w Den Frie Udstilling; przekona Einara, eby jej towarzyszy na jej
dziewitnastych urodzinach. Przez pierwszy miesic pobytu w
Kalifornii chodzia na poczt przy Colorado Street, eby nada listy.
- Moe i dugo - ostrzega urzdnik przez brzowe deseczki
okna.
- Prosz mi nie mwi, e Niemcy zniszczyli poczt!
Powiedziaa do Akiko, japoskiej pokojwki, ktrej wiecznie
cieko z nosa, e nie moe tak duej y. Akiko ukonia si i
przyniosa Grecie kameli pywajc w srebrnej misie. Co musi si
zmieni, powiedziaa sobie Greta, ponc z gniewu, chocia nie bya
za na nikogo konkretnego z wyjtkiem kajzera. Bya najbardziej
wyzwolon dziewczyn w Kopenhadze, jeli nie na caym wiecie, a
teraz ten paskudny Niemiec zrujnowa jej ycie! Staa si uchodc.
Wygnana do Kalifornii, gdzie krzewy

50

rane rosy wysokie na trzy metry, a kojoty skowyczay noc w


kanionie. Nie moga uwierzy, e jest teraz dziewczyn, ktra
codziennie z niecierpliwoci czeka na poczt, tyle e w stercie
korespondencji nigdy nie ma listu od Einara.
Zadepeszowaa do ojca, bagajc go o zgod na powrt do
Danii. Morskie trasy nie s ju bezpieczne" - brzmiaa odpowied.
Poprosia matk, eby pozwolia jej studiowa razem z Carlisle'em
w Stanford, ale matka odpara, e jedyna odpowiednia dla niej
szkoa to Siedem Sistr na zaniesionym niegiem wschodzie.
- Czuj si tutaj stamszona - powiedziaa matce.
- Nie dramatyzuj - odrzeka pani Waud, zajta sianiem trawy i
makw przed zim.
Pewnego dnia Akiko zastukaa delikatnie do drzwi pokoju Grety
i z pochylon gow podaa jej jak broszur.
- Przepraszam - powiedziaa Akiko.
Potem wysza szybkim krokiem, kapic drewnianymi japonkami
geta. Broszura zapowiadaa nastpne spotkanie Towarzystwa Sztuk i
Rzemios w Pasadenie. Greta pomylaa o tych amatorach z ich
paletami w stylu paryskim i wyrzucia broszur. Wrcia do
szkicownika, ale nie miaa pomysu, co mogaby narysowa.
Tydzie pniej Akiko znowu przysza z broszur.
- Przepraszam - powiedziaa, zasaniajc usta doni - ale myl,
e pani to spodoba.
Dopiero kiedy Akiko dorczya trzeci broszur, Greta postanowia uda si na spotkanie. Towarzystwo miao parterowy dom
wrd wzgrz nad Pasaden. W poprzednim tygodniu ta jak
sonecznik puma wypada z zagajnika karowatych sosen na kocu
drogi i porwaa dziecko ssiada. Na spotkaniu towarzystwa nie
rozmawiano o niczym innym. Zrezygnowano

51

z zaplanowanego programu i dyskutowano o malowidle ciennym,


ktre przedstawiaoby t scen.
- Damy tytu Napad pumy! - powiedzia kto.
- A moe mozaika? - zaproponowa inny czonek. Towarzystwo
skadao si w wikszoci z kobiet, ale byo te
kilku mczyzn, wielu w filcowych beretach. Kiedy wszyscy byli
bliscy uzgodnienia, e powstanie zbiorowe dzieo, ktre w Nowy
Rok podaruj miejskiej bibliotece, Greta przesza na koniec sali. Jej
przeczucia si sprawdziy.
- Pani si nie zgasza? - spyta jaki mczyzna.
By to Teddy Cross, czowiek z bladym czoem i przechylon
troch na lewo dug szyj. Teddy Cross, ktry jej zaproponowa,
eby opucili spotkanie i poszli do jego pracowni ceramicznej przy
Colorado Street, gdzie w piecu garncarskim dniem i noc palio si
drewno orzecha woskiego. Teddy Cross, ktrego prawa kostka bya
uminiona od naciskania pedau koa garncarskiego. Teddy Cross,
ktry po boonarodzeniowym balu dla debiutantek mia zosta
mem Grety; ktry przed kocem pierwszej wojny wiatowej umar
na oczach Grety.
By drugim mczyzn, ktrego Greta kochaa. Kochaa
Teddy'ego za wazy ze smukymi szyjami, ktre formowa z biaej
gliny i mielonego szka. Kochaa jego spokojn szczecino-wat
twarz i to, jak otwiera usta, kiedy zanurza swoje wyroby w kadzi z
glazur. Pochodzi z Bakersfield, by synem hodowcw truskawek;
w dziecistwie cigle zezowa, przez co nabawi si zmarszczek
wok oczu. Pyta Gret o Kopenhag, o jej kanay i krla, ale nigdy
nie komentowa tego, co mu powiedziaa, w jego twarzy poruszay
si tylko powieki. Powiedziaa mu, e zakocha si w niej pewien
pejzaysta, ale Teddy tylko patrzy na ni bez sowa. Nigdy nie
pojecha dalej na wschd ni do Mojave, a w jednej z rezydencji
przy Orange Grove Boulevard by tylko

52

raz, kiedy zamwiono u niego kafle do kominkw i na podog


werandy sypialnej.
Grecie bardzo si podobao, e bdzie z nim randkowaa, zabieraa go do pawilonw tenisowych w Pasadenie, gdzie tej jesieni
odbyway si dancingi, pokazywaa go dziewczynom z klubu
myliwskiego, tak jakby chciaa powiedzie, e nie jest jedn z nich,
ju nie w kocu mieszkaa kiedy w Europie. Moga wsi na
wz rzenicki, jeli przysza jej ochota, moga te przychodzi do
klubu w towarzystwie garncarza.
Zgodnie z oczekiwaniami matka Grety odmwia wpuszczenia
Teddy'ego Crossa do domu. To jednak nie przeszkodzio Grecie w
objedaniu z nim Pasadeny, odwiedzaniu nudnej Henrietty,
Margaret i Dottie Anne w ich zacienionych ogrodach. Dziewczyny
sprawiay wraenie, e Teddy im nie przeszkadza, co Greta uznaa
za oznak, e go ignoruj. Jego wyroby garncarskie byy
rozchwytywane i jak przekonaa si Greta, witano go z szacunkiem,
nawet jeli przyszed na przyjcie z grudkami gliny pod
paznokciami. Matka Grety, ktra czsto mwia, e zawsze woli
kalifornijsk terra infirma od starej jak wiat Europy", klepaa
Terry'ego po doni, kiedy spotykali si publicznie, co doprowadzao
Gret do furii. Jej matka wiedziaa, e gdyby przy ludziach okazaa
Teddy'emu lekcewaenie, skandal ten trafiby na amy American
Weekly".
- Patrz na ciebie z gry - powiedziaa Greta do Teddy'ego na
jednym z dancingw.
- Nie wszyscy - odpar, z pozoru zadowolony, e moe siedzie
z Gret na wiklinowej sofie przy basenie, podczas gdy wiatr Santa
Ana przygina licie palm do ziemi, a za oknami trwaj tace.
Gdyby on wiedzia! - mylaa Greta, gotowa do walki; z kim albo
z czym, nie wiedziaa, ale bya gotowa.

53

Potem pewnego dnia przysza poczta, jak zwykle zwizany


sznurkiem pakunek, i Akiko przyniosa do pokoju niebiesk kopert. Greta dugo na ni patrzya, waya lekki jak pirko list na
doni. Nie moga uwierzy, e Einar do niej napisa, i w gowie
wirowao jej od rnych rzeczy, ktre mg chcie jej powiedzie:
Wojna zblia si do koca i w Boe Narodzenie powinnimy
znowu by razem". Albo: Pyn nastpnym statkiem do
Kalifornii". Albo: Twoje listy ogromnie wiele dla mnie znacz".
To moliwe pomylaa Greta z kopert na kolanach. Moe
zmieni zdanie. Wszystko jest moliwe.
Potem zamaa piecz.
List zaczyna si od sw Droga panno Waud" i by bardzo
krtki: W zwizku z biegiem wydarze, zewntrznych i innych,
sdz, e nigdy wicej si nie zobaczymy i przypuszczalnie tak
bdzie najlepiej".
Greta zoya kartk i schowaa do kieszeni. Dlaczego Einar tak
myli? zadaa sobie pytanie, wycierajc oczy rbkiem fartucha.
Dlaczego nie ma w nim adnej iskry nadziei? Niestety nie wiedziaa,
co mogaby zrobi.
Potem znowu przysza Akiko i powiedziaa:
- Pan Cross. Przy telefonie.
Rozmawiajc na pitrze, w zasigu suchu matki, Greta poprosia
Teddy'ego, aby poszed z ni na bal dla debiutantek. Zgodzi si pod
jednym warunkiem - e Greta przestanie martwi si o to, czy jej
matka go zaakceptuje.
- Zaprosz j do taca i wtedy zobaczysz - powiedzia. Ale
Greta przewrcia oczami, sdzia bowiem, e Teddy nie
ma pojcia, w co si angauje. Kiedy odoya suchawk, jej matka
powiedziaa tylko:
- Skoro ju tak si stao, dopilnuj, eby przyszed w odpowiednim fraku.

54

W jej roczniku debiutantek byo siedem dziewczt. Towarzyszyli


im modziecy, ktrzy przyjechali na wakacje z Harvardu i
Princeton lub z baz wojskowych w Tennessee i San Francisco.
Dziewczyna, ktra bya chora na astm, spytaa Carlisle'a, czy z ni
pjdzie, poniewa na prawdziwego partnera do taca miaa za sabe
puca. A Greta, ktra powoli oswajaa si z mysi, e przyjdzie jej
zapomnie o Einarze Wegenerze, zacza wiczy dyganie.
Biaa suknia z empirow tali nigdy na ni dobrze nie pasowaa.
Bya falbaniasta na ramionach i odrobin za krtka, odsaniaa
stopy. A przynajmniej tak to odczuwaa Greta; kiedy schodzia po
schodach klubu myliwskiego, potrafia myle tylko o tym, e wida
jej wielkie, nieforemne stopy. Balustrada bya opleciona girland z
zielonych gazek, jabek i lilii filadelfijskich. Gocie w
wieczorowych strojach stali w holu z koktajlami alkoholowymi w
doniach i yczliwym okiem patrzyli na zejcie siedmiu debiutantek.
Cztery choinki czekay na witeczne dekoracje, a w kominkach
ciemne pomienie poeray sekwojowe polana.
Jedna z dziewczt przyniosa srebrn piersiwk whisky z zakrtk z macicy perowej. Debiutantki przekazyway j sobie, kiedy
si ubieray i wpinay we wosy licie poinsecji. Butelka rozjania
wieczr, tak jakby kierownik klubu nastawi kinkiety na najwysze
napicie, a czarne pomienie zaczy przypomina zwierzta, ktre
za chwil wyskocz z kominka.
Kiedy Greta dotara na d, wykonaa gbokie dygnicie, niemal
dotykajc podbrdkiem orientalnego dywanu. Czonkowie klubu bili
brawo, nie odstawiajc szklanek z ponczem. Potem przesza do sali
balowej, gdzie czeka na ni Teddy Cross. We fraku sprawia
wraenie wyszego ni zwykle. Jego wosy byszczay od pomady i
mia w sobie co obcego: wyglda prawie jak Duczyk ciemnoblond wosy, otoczone zmarszczkami

55

oczy, zdrowa, opalona cera, szpiczasta grdyka, ktra podrygiwao


nerwowo.
Pniej, po walcach, pieczeni woowej i truskawkach w szampanie z Oregonu, Greta i Teddy wymknli si z klubu i poszli w
stron kortw tenisowych. Noc bya bezchmurna i chodna, Greta
musiaa unie sukienk, eby jej rosa nie zmoczya. Wiedziaa, e
jest odrobin pijana, bo wczeniej pozwolia sobie na niefortunny
art o truskawkach i rodzicach Teddy'ego. Natychmiast go
przeprosia, ale sposb zoenia przez niego serwetki wskazywa, e
troch go to urazio.
Spacer na korty tenisowe by jej pomysem, tak jakby chciaa
wynagrodzi Teddy'emu to wszystko, swoje dziwne ycie w Pasadenie, ktrym go obciya. Nie miaa jednak adnego planu, nie
zastanowia si, co moe mu zaproponowa. Doszli do pawilonu
przy najdalszym korcie, gdzie bya chodziarka do wody i
pomalowana na zielono wiklinowa aweczka. I kiedy usiedli na tej
aweczce, pachncej jak suche, nadjedzone przez termity drewno,
zaczli si caowa.
Mimo woli mylaa o tym, e Teddy cauje zupenie inaczej ni
Einar. Na pokadzie Princess Dagmar stana przed lustrem w
kabinie i pocaowaa swoje odbicie. Zimna powierzchnia z jakiego
powodu przypominaa jej Einara; pomylaa, e ten pocaunek na
schodach Akademii Krlewskiej by podobny do caowania samej
siebie. Pocaunek Teddy'ego by jednak zupenie inny. Wargi mia
szorstkie i zdecydowane, a woski na jego grnej wardze drapay j
w usta. Szyja, wcinita w jej szyj, bya mocna i twarda.
W klubie trwa bal i Greta pomylaa, e trzeba troch przyspieszy bieg wydarze. Wiedziaa, co powinna dalej zrobi, ale
potrzebowaa paru minut, eby si na to zdoby. Po do na
jego... Och, ju samo mylenie o tym sprawiao jej trudno!

Ale chciaa to zrobi, a przynajmniej tak jej si wydawao, i bya


pewna, e Teddy rwnie tego chce, na co wskazyway choby ruchy
jego szyi ze szczeciniastym zarostem, obracajcej si i trzscej.
Greta policzya do trzech, wstrzymaa oddech i signa do
rozporka Teddy'ego.
Jego do j powstrzymaa.
- Nie, nie - powiedzia, chwyciwszy j za nadgarstek.
Grecie nie przyszo do gowy, e Teddy moe powiedzie nie".
Ksiyc jasno wieci i gdyby spojrzaa na twarz Teddy'ego,
zobaczyaby zatroskan min czowieka, ktry nie chce narusza
dobrych obyczajw, co gboko by j zawstydzio. Greta pomylaa
o poprzedniej sytuacji, w ktrej mczyzna mia sposobno jej
odmwi: teraz midzy ni a Einarem rozciga si cay kontynent i
ocean, ju nie mwic o fajerwerkach wojny.
A zatem Greta Waud i Teddy Cross siedzieli na wiklinowej
aweczce najdalszego kortu klubu myliwskiego i jego zrogowa-ciaa
do wci wizia jej nadgarstek.
Ponownie zadaa sobie pytanie, co ma dalej robi, ale tym razem,
jakby wiedziona nieznanym jej wczeniej porywem, przycisna
twarz do ud Teddy'ego. Zacza stosowa wszystkie sztuczki
zaczerpnite z powieci, ktre kupia po otoczonej z saw stronie
kopenhaskiego Dworca Centralnego lub od rozplotko-wanych i
rozerotyzowanych litewskich pokojwek, ktre zajmoway si
domem jej matki. Teddy znowu prbowa zaprotestowa, ale kade
kolejne nie" wychodzio z jego ust z mniejsz stanowczoci. W
kocu puci jej do.
Kiedy skoczyli, jej sukienka bya wymita i podcignita do
gry, a Teddy'emu rozdar si frak. Greta, ktra nigdy wczeniej nie
poczynaa sobie tak szybko i nie zasza tak daleko, leaa pod
wyduonym ciarem Teddy'ego, czua bicie jego serca na swojej
piersi i miaa w nozdrzach sony zapach wilgotnej

57

plamy midzy swoimi nogami. Wiedziaa, co bdzie dalej, wic z


rezygnacj obja Teddy'ego za szyj i pomylaa: niech ju tak
bdzie, byle mnie std zabra.

Pobrali si w ostatni dzie lutego w ogrodzie domu przy Orange


Grove Boulevard. Japoskie pokojwki rozsypay na podjedzie
patki kamelii, a Teddy mia na sobie inny frak. lub by skromny,
tylko kuzyni z San Marino, Hancock Park i Newport Beach.
Przysza rwnie ssiadka, z bogatej rodziny fabrykantw gumy do
ucia z Chicago, bo ona rwnie przez to przesza ze swoj crk,
jak stwierdzia z wciekoci pani Waud. Zaproszono rodzicw
Teddy'ego, ale nikt si nie spodziewa, e si zjawi; w lutym droga
Ridge Route z Bakersfield nie zawsze bya przejezdna.
Zaraz po lubie i krtkim miesicu miodowym w ogrodowym
apartamencie Hotel del Coronado w San Diego, gdzie Gre-ta
codziennie pakaa - nie dlatego, e zostaa on Teddy'ego Crossa,
lecz dlatego, e bya teraz jeszcze dalej od swojej ukochanej Danii i
ycia, jakiego pragna - rodzice Grety wysali ich do Bakersfield:
tam mieli mieszka. Pan Waud kupi Grecie i Teddy'emu may
hiszpaski dom z czerwonym dachem, andaluzyjskimi okiennicami i
maym garaem poronitym bugen-will. Pani Waud oddaa im
Akiko. W domu byy balustrady z kutego elaza i ukowato
sklepione przejcia midzy pokojami. By te basen w ksztacie
nerki i may salon z regaami bibliotecznymi, do ktrego schodzio
si troch w d. Wok domu rosy palmy daktylowe, ktre zawsze
daway cie i chd.
Rodzice Teddy'ego raz przyszli z wizyt; byli przygarbieni i rce
mieli troch rowe od truskawek. Mieszkali pord pl, na paru
hektarach ilastej ziemi, w dwuizbowym domu z eukaliptusowych
desek. Pofadowana od soca skra zasaniaa

58

im oczy. Siedzc w salonie Grety, trzymali si nerwowo za rce i w


milczeniu ogldali bogactwo, ktre ich otaczao: hiszpaski dom,
obraz pejzaowy nad kominkiem, grube drewniane japonki Akiko,
ktra przyniosa tac. Greta nalaa panu i pani Cross herbaty z
hibiskusa i wszyscy siedzieli na biaych sofach, ktre pani Waud
zamwia u Gumpa. Wszyscy byli skrpowani i aowali, e do tego
doszo. Greta odwioza rodzicw Teddy'ego do domu mercedesem
Raceabout; poniewa auto byo dwumiejsco-we, pani Cross musiaa
usi panu Crossowi na kolanach. Noc szybko zapadaa, kiedy
samochd pdzi drog, i nad polami rozlewa si chd wczesnej
wiosny. Wiatr wiszcza w bruzdach, wyrzucajc do gry grudki
ziemi. Greta musiaa wczy wycieraczki, eby usun piaszczysty i
z przedniej szyby. W oddali w chacie Crossw wiecio wiato. Tak
bardzo pylio, e Greta nie widziaa nic oprcz tego zotego
drogowskazu. Teciowie myleli chyba o tym samym co ona, bo pani
Cross powiedziaa:
- Teddy si tam urodzi.
A pan Cross, ktry obejmowa on, doda:
- Zawsze mwiem, e tu wrci.
Reszt wiosny Greta przespaa na jednej z biaych sof w salonie.
Nienawidzia Bakersfield, nienawidzia hiszpaskiego domu, czasem
nienawidzia nawet dziecka, ktre w niej roso. Ani razu nie poczua
jednak nienawici do Teddy'ego Crossa. Popoudniami czytaa, a on
cierpliwe przynosi zamoczone w ciepej wodzie ciereczki i kad jej
na czole. Greta szybko pczniaa i z kadym dniem czua si coraz
gorzej. Pod koniec kwietnia zacza nocowa w salonie, bo nie bya
ju w stanie wyj po schodach. Teddy wstawi do salonu ko
polowe i spa obok niej.
Na pocztku czerwca w Bakersfield zjawio si lato; ju o dziewitej rano termometr wskazywa prawie czterdzieci stopni. Akiko
robia Grecie papierowe wachlarze; Teddy przynosi zimne

59

kompresy zamiast gorcych. Kiedy Greta czua si naprawd le,


Akiko podawaa jej zimn zielon herbat w lakierowanej filiance, a
Teddy czyta jej na gos wiersze.
Ale pewnego dnia, kiedy Teddy pojecha do Pasadeny, eby
zabra koo garncarskie ze swojej dawnej pracowni, ktrej nie zamkn, upa i mdoci skoczyy si. Greta i Akiko, ktrej wosy
byy czarne jak skrzydo kruka, razem sprowadziy na wiat sinego
chopczyka, z ppowin obwizan wok szyi jak krawat. Greta
ochrzcia go Carlisle. Nazajutrz Greta i Teddy pochowali go na
podwrzu eukaliptusowego domu Crossw, w ilastym pyle na skraju
szemrzcych pl truskawek.

ROZDZIA PITY

Na maej brukowanej uliczce w centrum Kopenhagi byo dostatecznie ciemno i intymnie, pomylaa Lili, eby nikt niczego nie
zauway. Na tak wskiej ulicy nie zmieciyby si latarnie, otwarte
okno po jednej stronie prawie dotykao otwartego okna po drugiej.
Ludzie, ktrzy tam mieszkali, zawsze skpili wiata w pokojach od
frontu i w zauku panoway prawie cakowite ciemnoci. Tylko kilka
wci otwartych zakadw dawao troch wiata, na przykad
turecka kawiarnia, ktrej klienci siedzieli w oknie na aksamitnych
poduszkach, albo burdel z dyskretnie zamknitymi okiennicami i
mosinym dzwonkiem w ksztacie sutka. I piwniczna knajpa, w
ktrej szybko znikn chudy mczyzna z wypomadowanym wsem,
kiedy Greta i Lili przechodziy obok - zszed na d do sobie
podobnych.
Lili miaa na sobie szyfonow sukienk z lnianym marynarskim
konierzem i mankietami. Sukienka troch szelecia i Lili
skoncentrowaa si na tym odgosie, eby tylko nie myle o tym, co
j czeka. Greta poyczya jej sznur pere, ktry Lili

61

owina sobie po trzykro wok szyi, prawie zupenie j zasaniajc.


Na gowie miaa czapk z aksamitu, kupion tego samego dnia u
Fonnesbecha; wbia w ni broszk Grety, motyla monarch z
tawych brylantw i onyksu.
- Jeste taka pikna, e mam ochot ci pocaowa - powiedziaa
Greta, kiedy Lili si ubieraa.
Greta bya taka podekscytowana, e wzia Lili w ramiona i
taczya z ni po mieszkaniu, gono obszczekiwana przez Edvarda
IV. Lili zamkna oczy - jakie sztywne i cikie byy powieki pod
skorup pudru! - i wyobrazia sobie Kopenhag jako miasto, w
ktrym Lili i Einar mog y razem.
Ulica wychodzia na Radhuspladsen, wielki plac koo Tivoli.
Fontanna z chlustajcymi wod smokami szemraa, a naprzeciwko
Palace Hotel wznosia si kolumna uwieczona dwoma wikingami
dmcymi w lury. Plac ttni yciem: ludzie przychodzili na bal o
pnocy, a norwescy turyci z przejciem rozprawiali o jutrzejszym
wycigu rowerowym z Kopenhagi do Oslo.
Greta nie naciskaa na Lili. Pozwolia jej sta na skraju
Radhuspladsen i czeka, a wypeni sob Einara jak do pacynk.
U stp krytej miedzi wiey ratuszowej, ktrej zegar z czterema
wskazwkami znajdowa si prawie sto metrw nad ni, Lili miaa
wraenie, jakby nosia w sobie najwiksz tajemnic wiata - miaa
oszuka ca Kopenhag. Inna jej czstka wiedziaa jednak, e jest
to najtrudniejsza gra w jej yciu. Przywiodo jej to na myl lato w
Blatand i katastrof latawca w ksztacie odzi podwodnej. Einar
Wegener, z jego ma okrg twarz, zdawa si osuwa w gb
tunelu. Lili spojrzaa w stron ubranej na czarno Grety i poczua
wdziczno za wszystko, co j czekao. Lili przysza znikd. Tak,
Grecie naleay si podzikowania.
Ludzie wchodzcy do ratusza sprawiali wraenie rezolutnych i
zadowolonych, a policzki mieli zarowione od lagerol. Mode

62

damy w sukienkach o cukierkowych kolorach wachloway si i


pytay jedna drug, gdzie s ci wszyscy sawni malarze. Ktry to
jest Ejnar Nielsen?" - powiedziaa jedna. Czy to Erik
Hen-ningsen?" Byli modziecy z wypomadowanymi wsami i cygarami z Sumatry. Byli modzi przemysowcy, ktrzy chcieli wej do
wyszych sfer dziki szybkim pienidzom zarobionym na maszynowej produkcji naczy stoowych i garnkw.
- Nie zostawisz mnie samej? - spytaa Lili Gret.
- Nigdy
,
Lili ju si jednak budzia.
Wewntrzny dziedziniec ratusza utrzymany by w stylu woskiego
renesansu. Z trzech stron otaczay go galerie wsparte na filarach.
Dach by zbudowany z krzyujcych si drewnianych belek. Na
scenie graa orkiestra, a na dugim stole stay tace z ostrygami. Setki
ludzi taczyy, donie przystojnych mczyzn spoczyway na taliach
kobiet, ktrych powieki byy pomalowane na niebiesko. Dwie
dziewczyny siedziay na awce, pisay do kogo licik i chichotay.
Grupa mczyzn w smokingach staa w krgu z rkami w
kieszeniach i bdzia oczami dokoa. Lili si rozbudzia. Ledwo
moga to wszystko ogarn. Poczua w piersiach trzepot paniki,
poniewa wiedziaa, e to nie jest miejsce dla niej. Najchtniej by
std posza, ale byo ju na to za pno. Bya na balu, jego dym i
muzyka ju wciskay si jej w oczy i uszy. Gdyby powiedziaa, e
idzie do domu, Greta odrzekaby na to, eby si uspokoia, eby si
nie martwia, bo nie ma adnego powodu do zmartwienia.
Machnaby rk i rozemiaa si.
Obok Lili staa wysoka dziewczyna w sukience na ramicz-kach i
palia; trzymaa w doni srebrnego papierosa i rozmawiaa z
mczyzn, ktrego smago wskazywaa na poudniowca. Kobieta
bya szczupa, miaa adne i wyprone plecy, a mczyzna wyglda
na zakochanego po uszy i potrafi tylko kiwa

63

potakujco gow, a potem uniemoliwi jej dalsze mwienie


dugim pocaunkiem.
- Tam jest Helene - powiedziaa Greta.
Po drugiej stronie dziedzica staa Helene Albeck; krtkie czarne
wosy miaa rwno obcite; fryzura modna obecnie w Paryu wyjania Greta.
- Podejd do niej i porozmawiaj - powiedziaa Lili.
- I zostawi ci sam?
- Myl, e na razie nie chc z nikim rozmawia.
Z wosami spywajcymi na plecy Greta podesza do Helene i
pocaowaa j na powitanie. Helene koniecznie chciaa jej
o czym opowiedzie. W Krlewskim Grenlandzkim Towarzystwie
Handlowym Helene zajmowaa si obrazami, gramofonami,
talerzami ze zotymi obrzeami i innymi luksusowymi towarami,
ktre latem w kady wtorek wysyano z Kopenhagi w wiat. Od
dwch lat pakowaa obrazy Einara do skrzynek
i ekspediowaa do Godthab, gdzie marszand sprzedawa je na
aukcji. Pienidze powoli wracay przez pnocny Atlantyk, ale kiedy
ju nadeszy, Einar z dum wrcza je Grecie w harmonijkowej
teczce.
Taczcy zasaniali Gret i Helene. Lili siedziaa na mahoniowej
awce z rzebionymi syrenami. Na krytym dziedzicu byo ciepo i
zdja sza. Kiedy go skadaa, do awki zbliy si mody
mczyzna i spyta:
- Pani pozwoli?
By wysoki i mia ciemnoblond wosy, ktre ciasno zakrconymi lokami wystaway mu daleko poza uszy. Lili obserwowaa go ktem oka; spojrza na kieszonkowy zegarek, zaoy nog
na nog i wrci do poprzedniej pozycji. Roztacza wok siebie
niky zapach zboa i uszy mia zarowione z gorca albo zdenerwowania.

649

Lili wyja z torebki notes w cynowej okadce, ktry Einar dosta


od swojej babci, i zacza w nim zapisywa swoje przemylenia na
temat ssiada z awki. Wyglda jak ojciec Einara w modoci
-napisaa. Jak jego ojciec, kiedy wci by zdrowy i wci pracowa
na polach torfowca. To dlatego si w niego wpatruj - zanotowaa
Lili. Bo dlaczego nie mog oderwa od niego wzroku? Dlaczego nie
mog oderwa wzroku od jego dugich stp, od drutowatych
bokobrodw, ktre obejmuj prawie ca jego twarz? Od orlego
nosa i penych ust. Od gstych krconych wosw.
Mczyzna nachyli si ku niej.
- Jest pani dziennikark?
Lili podniosa wzrok.
- No to poetk?
- Ani jedno, ani drugie.
- W takim razie co pani pisze?
- A, to? powiedziaa zaskoczona, e si do niej odezwa. - To
nic takiego.
Chocia siedziaa obok niego, nie moga uwierzy, e si do niej
odezwa. Czua si niewidzialna, prawie nierzeczywista.
- Jest pani artystk? - spyta mczyzna. Ale Lili
zabraa szal i torebk i powiedziaa:
- Pan wybaczy.
Za bardzo j zaskoczyo, e znalaza si w tym miejscu, aby
nadal z nim rozmawia. Zrobio jej si jeszcze bardziej gorco i
nagle ogarno j pragnienie, eby zrzuci z siebie ubranie i popywa w morzu. Opucia sal drzwiami, ktre prowadziy do
maego ogrodu.
Na zewntrz wiao. Stary db okrywa ogrd sklepieniem lici,
jakby chcia go osoni przed ciekawskimi spojrzeniami z wiey
ratuszowej. W powietrzu unosi si zapach r i przekopanej ziemi.
Trawnik by srebrny jak skrzydo latajcej ryby.

65

Po paru krokach Lili zauwaya par, ktr wczeniej widziaa,


dziewczyn w sukience na ramiczkach i jej adoratora; caowali si
za gaziami dbu. Mczyzna trzyma kobiet za udo, jej sukienka
bya podcignita do pasa, sprzczka podwizki wiecia w
ciemnociach.
Zaskoczona Lili odwrcia si na picie i wpada na mczyzn,
obok ktrego przed chwil siedziaa.
- Wie pani, co mwi o tym starym dbie? -Nie.
- Mwi, e jeli kto zje jego odzie, moe pomyle sobie
yczenie i na jeden dzie sta si, kimkolwiek zechce.
- Dlaczego tak mwi?
- Bo to prawda.
Wzi j pod rk i usiedli razem na awce.
Okazao si, e jest malarzem i nazywa si Henrik Sandahl.
Niedawno wystawi cykl obrazw z rybami z Morza Pnocnego:
pastuga, zimnica, turbot, nieuchwytna szkaracica o szpiczastym
pysku. Greta ogldaa t wystaw. Pewnego dnia po powrocie do
mieszkania rzucia w kt torebk i klucze i z szeroko otwartymi
oczami powiedziaa do Einara: Nigdy czego takiego nie
widziaam. Koniecznie musisz zobaczy. Kto by pomyla, e
mona si zakocha w pysku dorsza?".
- Jest pani tutaj w towarzystwie? spyta Henrik.
- Z on kuzyna.
- Czyli?
Lili powiedziaa mu.
- Einara Wegenera? Rozumiem.
- Zna go pan? - spytaa Lili.
- Nie, ale to dobry malarz. Lepszy, ni myli wikszo ludzi. Urwa na chwil. - Z pewnoci sama pani o tym wie, lecz wiele
osb uwaa go za troch starowieckiego.

71

Einar po raz pierwszy uzmysowi sobie, e przebierajc si za


Lili, stawia wiat na gowie. Aby znikn, musia tylko woy
koszulk na ramiczkach z zbkowanym obrbkiem. Aby uciec od
spoeczestwa, musia tylko unie okcie i trzy razy owin wok
szyi sznur pere. Musia tylko zaczesa dugie mikkie wosy do
przodu, a potem odchyli nieco gow jak pilna uczennica.
Potem Henrik wzi Lili za rk. Szorstkie wosy na jego nadgarstku zaskoczyy j, poniewa wczeniej znaa tylko do Grety.
- Prosz opowiedzie mi o sobie, Lili - powiedzia Henrik.
- Dano mi imi od kwiatu.
- Dlaczego dziewczyny mwi takie niemdre rzeczy?
- Bo to prawda.
- Nie wierz dziewczynom, ktre porwnuj si do kwiatw.
- Nie bardzo wiem, co innego mogabym panu powiedzie.
- Prosz zacz od tego, skd pani pochodzi.
- Z Jutlandii. Z Blatand, maej wsi pord bagien. Opowiedziaa
Henrikowi o polach lucerny, o lodowatym
deszczu, ktry potrafi wybi dziury w cianie domu.
- Gdybym da pani odzia do zjedzenia - powiedzia Henrik kim chciaaby pani by?
- Nie mam pojcia.
- Ale niech pani pomyli sobie yczenie.
- Nie mog.
- Dobrze, nie ma przymusu.
' Potem Henrik opowiedzia jej historyjk o polskim ksiciu, ktry
uwolni wszystkie kobiety w swoim kraju od kolejnego dnia pracy;
wanie nim chcia zosta Henrik.
Zanim si obejrzaa, byo ju pno, rodek nocy. Wiatr si
wzmg i db, z limi w ksztacie uszu, pochyla si, jakby chcia
podsucha Henrika i Lili. Ksiyc czmychn i byo zupenie

67

ciemno, nie liczc zotego wiata, ktre przeciskao si przez drzwi


ratusza. Henrik dalej trzyma Lili za rk i ugniata misist doln
cz kciuka, ale Lili miaa poczucie, e rka i palec nale do kogo
innego. Tak jakby kto j zawaszczy.
- Szkoda, e nie poznalimy si wczeniej - powiedzia Henrik i
drcymi palcami bawi si nici, ktra wisiaa z mankietu
marynarki.
Lili usyszaa miech Einara, chichoczcy bbel powietrza wypeniony nieco kwanym oddechem. Einar mia si z nieporadnoci, z jak inny mczyzna zaleca si do kobiety. Czy on powiedzia kiedy co rwnie idiotycznego do Grety? Raczej nie; Greta
kazaaby mu przesta wygadywa bzdury. Potrzsnaby srebrnymi
bransoletami, powiedziaaby: Och, na lito bosk", i przewrcia
oczami. Powiedziaaby, e wyjdzie z restauracji, jeli Einar nie
przestanie traktowa jej jak dziecko. Greta szybko zabraaby si za
upacza na talerzu i nie odezwaaby si ani sowem, dopki nie
pozostaaby wydrona gowa w kauy octu. Potem pocaowaaby
Einara i odprowadziaby go do domu.
- Musz poszuka Grety - powiedziaa Lili.
Od portu nadcigna mga i Lili zmarza. Ze swoimi goymi
przedramionami to Lili czua wiatr, nie Einar; czua, jak wilgotne
powietrze przebiega przez prawie niewidoczny puszek na jej karku.
Gbiej, pod szyfonem, koszulk na ramiczkach i wreszcie pod
wenianymi majtkami, marz rwnie Einar - ale tylko na takiej
zasadzie, na jakiej marznie kto, kto zim widzi inn osob bez
paszcza. Einar uwiadomi sobie, e Lili i jego co ze sob czy:
ostrygowoniebieskie puca; omoczce serce; oczy, czsto
obwiedzione na czerwono ze zmczenia. Tylko w czaszce tkwiy
jakby dwa mzgi, przepoowiony orzech woski: jego i jej.
- Prosz powiedzie Grecie, e odprowadz pani do domu
powiedzia Henrik.

68

Lili odpara:
- Tylko jeli pan obieca, e zostawi mnie pan kawaek przed
Domem Wdowy. By moe Einar na nas czeka, a nie chciaabym,
eby zobaczy mnie sam z obcym mczyzn. Wtedy on i Greta
martwiliby si, e moe jestem jeszcze za moda, eby mieszka w
Kopenhadze. Zawsze tacy s, cigle si zastanawiaj, co ze mn
pocz i czy nie wpadam w jakie kopoty.
Henrik pocaowa Lili; wargi mia paskie, ciemnoczerwone i
rozszczepione na rodku. Nachyli gow, jego usta wyldoway na
jej ustach i oderway si. Potem zrobi to jeszcze raz i jeszcze raz,
masujc najpierw jej rami, a potem plecy w krzyu.
W pocaunku mczyzny najbardziej zaskoczyo j drapanie
brody i ogromny, gorcy ciar jego ramienia. Koniuszek jego jzyka
by dziwnie gadki, tak jakby wrzca herbata wyparzya szorstkie
wzgrki. Lili chciaa go odepchn i powiedzie, e nie chce tego,
ale nagle zadanie to wydao si jej niemoliwe. Jej rka nie bya w
stanie odsun Henrika, ktrego spiralne loki wiy si jak lina po jej
szyi.
Henrik poderwa j z awki. Obawiaa si, e wemie j w ramiona i poczuje przez sukienk jej dziwnie uformowane ciao, kociste i bez piersi, z kopotliwie nabrzmiaym blem midzy nogami.
Ale Henrik poda Lili rk jak lin holownicz i poprowadzi j
bocznym przejciem w ratuszu. Gowa podskakiwaa mu radonie
jak kukieka; mia okrg czaszk z lekko spaszczonym czoem.
By moe dlatego Einar uzna, e moe chwyci wilgotn do
Henrika i pj za nim: to bya gra, cz gry w Lili, a gry si nie
licz. Nie s sztuk, nie s malarstwem i z pewnoci nie s yciem.
Nigdy wczeniej - nawet teraz, trzymajc spocon do Henrika w
swojej - Einar nie uwaa si za nienormalnego czy zboczonego.
Kiedy rok wczeniej poszed do lekarza i powiedzia mu, e Greta
nie moe zaj w ci, doktor spyta:

69

- Czy zdarza si panu poda kogo innego ni paska ona,


Einar? Moe innego mczyzny?
- Nie, nigdy. Absolutnie nie - odpar. - Jest pan na faszywym
tropie.
Einar powiedzia lekarzowi, e on rwnie czuje si nieswojo na
widok mczyzn, ktrzy z nerwowymi, wystraszonymi spojrzeniami
i nadmiernie zaczerwienion skr krc si koo szaletu w
0rstedparken. Homoseksualista! Nic dalszego od prawdy!
To rwnie tumaczyo, dlaczego Einar trzyma Henrika za rk i
bieg bocznym przejciem, z ktrego lnicych krokwi wisiay duskie flagi. Dlaczego potyka si w musztardowych butach, ktre
Greta daa mu w to kwietniowe popoudnie, kiedy potrzebowaa
pary ng do namalowania. Dlaczego godzi si na to, aby ciasna
sukienka utrudniaa mu chodzenie - Einar uprawia gr. Wiedzia to.
Greta to wiedziaa. Ale jednoczenie nie wiedzia nic, zupenie nic o
sobie.
Na zewntrz, na Radhuspladsen, haaliwie przejecha tramwaj,
jego dzwonek brzmia zarazem przyjanie i smutno. Trzech pijanych
i rozemianych Norwegw siedziao na skraju fontanny.
- W ktr stron? - spyta Henrik.
Wydawa si niszy na ulicy, na tym szerokim placu owianym
zapachami cigncymi od pobliskiego wzka, z ktrego sprzedawano kaw i herbatniki korzenne. Co gorcego ukrywao si w
doku Einara, ktry by w stanie tylko patrze na fontann,
wikingw trbaczy i strome dachy budynkw wok placu.
- Dokd? - powtrzy Henrik.
Z drcymi nozdrzami spojrza na niebo.
Nagle Einar wpad na pewien pomys; Lili wpada na pewien
pomys. Moe dziwi, ale wyglda tak: Einar szybowa gdzie
nad Radhuspladsen i patrzy, jak Lili stanowcz grn warg
szepce do Henrika:
- Chod.

70

Usysza, jak Lili myli: Greta nigdy si nie dowie. Co miaa na


myli Lili - czego Greta si nie dowie - pozostao dla Einara
tajemnic. Kiedy on, Einar, oddalony waciciel wypoyczonego
ciaa, zamierza zapyta Lili, co miaa na myli; kiedy on, Einar,
ktry szybowa w grze jak tuacza zjawa, zamierza pochyli si i
zapyta - nie cakiem jak kierowca zastanawiajcy si przed
rozwidleniem, ktr drog wybra, ale prawie - Czego nie dowie si
Greta?", Lili, ktrej przedramiona byy gorce z podniecenia, donie
ciskay szyfon, a jej powka orzechowego mzgu iskrzya od
prdu myli, poczua struk czego ciepego, ktra popyna jej z
nosa na wargi.
- Mj Boe, pani krwawi! - krzykn Henrik.
Podniosa do do nosa. Gsta krew spywaa jej na usta. Muzyka z ratusza dzwonia jej w nosie. Z kad kropl czua si bardziej oczyszczona, pusta, ale oczyszczona.
- Co si stao? - spyta Henrik. - Dlaczego tak nagle?! - krzycza,
a krew, wdziczna za jego zatroskanie, zdawaa si pyn troch
obficiej. - Sprowadz pomoc.
Zanim zdya go powstrzyma, bieg przez plac w stron ludzi,
ktrzy wsiadali do samochodu. Unis do i chcia dotkn w
rami kobiet, ktra przytrzymywaa drzwi auta. Lili patrzya, jak
palec Henrika powoli si rozprostowuje i nagle wszystko stao si
dla niej jasne.
Prbowaa zawoa: Nie!", ale nie moga. Henrik dotkn
mocnych czarnych plecw Grety, ktra wsadzaa Helene do subowego samochodu Krlewskiego Grenlandzkiego Towarzystwa
Handlowego.
Greta zdawaa si nie widzie Henrika. Widziaa tylko Lili, ktrej
jaskrawa krew kapaa na Radhuspladsen. Twarz Grety naprya si
i Lili sdzia, e usyszaa jej szept: Och, nie. Na lito bosk, nie".
Po chwili niebieski szal Grety, ktry Lili

71

w tajemnicy od niej poyczaa, by przycinity do jej nosa i kiedy


osuna si w ramiona Grety, usyszaa jej cichy gos, ktry brzmia
jak koysanka:
- Dobrze si czujesz, Lili? Och, Lili, prosz ci, powiedz, e nic
ci nie jest. - A potem: - Zrobi ci co zego?
Lili pokrcia gow.
- Jak to si stao? - spytaa Greta, kolicie pocierajc kciukami
skronie Lili.
Lili nie bya w stanie nic powiedzie, potrafia tylko patrze, jak
Henrik, ktry przestraszy si Grety, wielkimi susami biegnie przez
plac z powiewajcym wosem, syszaa pikny stukot jego stp o
bruk, ktry dziwnie jej przypomina odgos planicia doni o
policzek Einara, kiedy jego ojciec zobaczy go w fartuchu babci z
Hansem caujcym go w szyj.

ROZDZIA SZSTY

Tego lata marszand, ktry sprzedawa prace Einara, zgodzi si


przez dwa tygodnie wystawia obrazy Grety. Einar poprosi go na
pimie o t przysug - Moja ona powoli traci ochot do
malowania", zaczyna si jego list do Herr Rasmussena -ale Greta nie
miaa si o tym dowiedzie. Niestety otworzya list, ktry Einar da
jej do wysania, za pomoc czajnika i paznokcia bez wyranego
powodu, poza tym e czasem ogarniaa j nieodparta ciekawo:
musiaa wiedzie, co robi m, kiedy jej nie ma przy nim; co czyta,
co je na obiad, z kim i o czym rozmawia. Nie dlatego, e jestem
zazdrosna - mwia sobie Greta, ostronie zaklejajc kopert. Nie,
to mio, nic innego.
Rasmussen mia ys gow i oczy Chiczyka. By wdowcem i
mieszka z dwjk dzieci w pobliu Amalienborg. Kiedy powiedzia,
e wystawi jej najnowsze obrazy, Greta miaa ochot odrzec, e nie
chce jego pomocy, ale po zastanowieniu dosza do wniosku, e
chce. Einarowi powiedziaa niemiao:

73

- Nie jestem pewna, czy rozmawiae z Rasmussenem, ale ciesz


si, e jest gotw to zrobi.
W sklepie meblowym przy Ravnsborggade kupia dziesi krzese
i zmienia im obicia na czerwony adamaszek. Ustawia krzesa przed
kadym obrazem w galerii.
- Dla pogbienia refleksji - wyjania Rasmussenowi.
Potem napisaa do redaktorw naczelnych wszystkich europejskich gazet z listy, ktr Einar przez lata budowa. W zaproszeniu bya mowa o wanym debiucie - sowa, ktre nie wyszy
atwo spod pira Grety, wydaway si takie chepliwe, takie
ge-szefciarskie, ale zdobya si na to nakaniana przez Einara.
- Skoro tak trzeba - powiedziaa.
Osobicie zaniosa zaproszenie do redakcji Berlingske
Tiden-de", Nationaltidende" i Politiken", gdzie wony w maej
szarej czapce z daszkiem wyrzuci j z szydercz min.
Obrazy Grety byy za due i byszczay od powoki szelaku,
ktrego uya jako werniksu. Ich powierzchnia bya taka twarda, e
daoby si je my jak okna. Nieliczni krytycy, ktrzy przyszli do
galerii, omijali wybite adamaszkiem krzesa i jedli miodowe
ciasteczka z postawionego przez Gret srebrnego talerza. Towarzyszya krytykom, ktrych notesy byy otwarte i niepokojco puste.
To jest Anna Fonsmark. Wie pan, mezzosopranistka -mwia
Greta. - Ale miaam kopoty z nakonieniem jej, eby mi
pozowaa!" Albo: To jest kunierz krlewski. Zauway pan
wianuszek norek w rogu, symbol jego fachu?". Powiedziawszy co
takiego, od razu tego aowaa; jej natrtne uwagi rozbrzmieway w
powietrzu, jakby odbijay si echem od szelaku na obrazach. Greta
mylaa o swojej matce i robia si caa czerwona. Czasem jednak
wypeniaa j spontaniczna energia, ktra nie pozwalaa jej
przemyle i zaplanowa swoich wypowiedzi. Energia ta bya ciecz,
ktra pywaa wzdu jej krgosupa pioniera.

74

Greta musiaa przyzna wobec samej siebie, e niektrzy krytycy


przyszli tylko dlatego, e bya on Einara Wegenera.
- Nad czym pracuje Einar? - pytaa cz z nich. - Kiedy
moemy si spodziewa nastpnej wystawy?
Jeden z krytykw przyby dlatego, e bya Kalifornijk i chcia j
wypyta o pracujcych tam pejzaystw - tak jakby Greta moga co
wiedzie na temat brodatych mczyzn, ktrzy mieszali farby w
jaskrawym wietle soca nad Laguna Niguel.
Galeria przy Krystalgade bya dosy maa i unosiy si tam
zapachy dochodzce z ssiedniego sklepu z serami, czemu winna
bya fala upaw, ktra przypadkowo zbiega si z wystaw Grety.
Greta martwia si, e wo fontiny wejdzie w ptno jej obrazw,
lecz Einar zapewni j, e to niemoliwe, szelak na to nie pozwoli.
- S nieprzenikalne - powiedzia o jej obrazach, co zabrzmiao kiedy ju zostao powiedziane i wisiao midzy nimi jak nietoperz niezbyt yczliwie.
Nastpnego dnia, kiedy Greta wrcia do mieszkania, Lili robia
na drutach siatk na wosy, druty stukay o siebie na jej kolanach.
Ani Einar, ani Greta nie mieli pojcia, dlaczego Lili nagle zacza
krwawi z nosa podczas balu artystw. Jednake miesic pniej
wydarzyo si to ponownie, w cigu trzech lipcowych dni miaa dwa
krwotoki. Einar uwaa, e nie ma si czym przejmowa, ale Greta
bya zatroskana jak matka kaszlem swego syna. Greta zacza
ostatnio wstawa z ka w rodku nocy i malowa Lili osuwajc
si ze spopiela twarz w ramiona Henrika. Obraz by duy, prawie
naturalnych rozmiarw, i ze swoimi jasnymi kolorami i paskimi
ksztatami wydawa si bardziej realny od zachowanej w pamici
Grety sceny z Lili krwawic przed ratuszem. W ukonym tle
umiecia fontann z chlustajcymi wod smokami i dmcymi w lury
wikingami z brzu. Krucha

75

Lili wypeniaa sob obraz; mczyzna, ktremu wosy opaday na


twarz, trzyma j w ramionach. Nigdy nie zapomn tego widoku mylaa Greta przy malowaniu; poczenie zgrozy, dezorientacji i
oburzenia wci wspinao si jej po krgosupie. Wiedziaa, e co
si zmienio.
- Dugo jeste w domu? - spytaa Greta.
- Nieca godzin. - Druty nadal stukay o siebie na jej kolanach.
- Wyszam. Usiadam na awce w Kongens Have i robiam na
drutach. Widziaa ju re?
- Uwaasz, e to dobry pomys? eby pokazywaa si na ulicy?
Zupenie sama?
- Nie byam sama - odpara Lili. - Spotkaam si z Henri-kiem.
Siedzia ze mn na awce.
- Henrik - powiedziaa Greta. - Rozumiem.
Greta obserwowaa swego ma ktem oka. Nie miaa pojcia,
co on chce osign, czego oczekuje od Lili, a przecie siedzia
przed ni w brzowej spdnicy, biaej bluzce z rkawami z wyogami
i staromodnych butach z cynowymi sprzczkami, ktre daa mu
pierwszego dnia. Tak, siedzia. Gardo Grety cisn mglisty al:
chciaa by zarazem bardziej i mniej zaangaowana w poczynania
Lili. Uwiadomia sobie, e nigdy nie bdzie dokadnie wiedziaa, jak
powinna si zachowywa w tej sprawie.
- No i co sycha u malarza ryb? - spytaa Greta.
Lili pochylia si do przodu i powiedziaa, e Henrik by ostatnio
w Nowym Jorku i jad kolacj z pani Rockefeller.
- Jest coraz bardziej znanym malarzem - cigna Lili, wymieniajc ludzi ze wiata sztuki, ktrzy mwili o Henriku.
-Wiedziaa, e jest sierot? - spytaa i opowiedziaa o jego modoci
jako majtka na szkunerze rybackim, ktry pywa po Morzu
Pnocnym.

76

Potem przytoczya sowa Henrika, ktry na awce w Kongens


Have, przed ywopotem, owiadczy, e nigdy nie spotka takiej
dziewczyny jak Lili.
- Wida z daleka, e mu si podobasz.
Greta zauwaya, e twarz Lili ponie. Greta wanie wrcia z
galerii, w ktrej nie wydarzyo si nic ciekawego, dziesi obrazw
wisiao na cianie niesprzedane. Teraz to wszystko spado na ni z
ca si widok ma w skromnej brzowej spdnicy; historia o
zaproszeniu Henrika na kolacj z pani Rockefeller w National Arts
Club przy Gramercy Park; dziwny obraz Lili i Henrika na parkowej
awce w cieniu wie zamku Rosen-borg. Greta nagle spytaa:
- Powiedz mi, Lili, caowaa si kiedy z mczyzn? Lili
opucia druty na kolana i znieruchomiaa.
Greta miaa wraenie, e sowa te wyszy z jej ust wbrew jej
woli. Nigdy wczeniej si nad tym nie zastanawiaa, poniewa w
sprawach seksu Einar zawsze by nieporadny i nie przejawia
inicjatywy. Greta nie umiaa sobie wyobrazi, eby powstao w nim
takie obce pragnienie. Przecie bez niej Einar nigdy nie znalazby
Lili.
- Czy Henrik by pierwszy? - spytaa Greta. - Pierwszy, ktry ci
pocaowa?
Lili cigna brwi i zastanowia si. Przez klepki podogi dobieg
wdczany gos marynarza.
- Nie kam! - wrzeszcza. Widz po tobie, kiedy kamiesz!
- W Blatand - zacza Lili - by chopiec, ktry mia na imi
Hans.
Greta nigdy wczeniej nie syszaa o Hansie. Lili mwia o nim z
zachwytem, uniosa do i cisna palce. Jak w transie opowiadaa
Grecie o cyrkowych sztuczkach Hansa na pradawnym

77

dbie, o jego chropawym gosie, o latawcu w ksztacie okrtu


podwodnego, ktry uton w bagnach.
- Nie miaa od niego pniej adnych wiadomoci? - spytaa
Greta.
- Syszaam, e wyjecha do Parya - odpara Lili i wrcia do
robienia na drutach. - Jest marszandem. Nic wicej nie wiem.
Sprzedaje dziea Amerykanw.
Potem wstaa i posza do sypialni, gdzie Edvard IV warcza
przez sen, i zamkna drzwi. Godzin pniej przyszed Einar i
mona byo pomyle, e Lili przywidziaa si Grecie. Jeli nie liczy
zapachu mity i mleka, byo tak, jakby nigdy nie istniaa.
Przez dwa tygodnie nie sprzeda si aden obraz Grety. Nie
moga ju duej zrzuca winy za swj brak sukcesw na sytuacj gospodarcz - wielka wojna skoczya si siedem lat wczeniej i duska gospodarka nabraa ogromnego rozpdu. Niepowodzenie wystawy nie zaskoczyo jednak Grety. Odkd si pobrali,
sawa Einara przymiewaa jej renom. Jego mae ciemne obrazy wrzosowisk i burz - niektre skaday si wycznie z szarych
i czarnych plam farby - z kadym rokiem przynosiy coraz wicej pienidzy. Tymczasem Greta dostawaa tylko nudne zlecenia od dyrektorw spek, ktrzy nigdy si nie umiechali. Bardziej osobiste portrety - Anny, niewidomej kobiety koo bram
Tivoli i teraz Lili - przeszy niezauwaone. W kocu kto kupiby obraz Grety, skoro mia do wyboru midzy ni i Einarem,
midzy ywioow, bezczeln Amerykank i subtelnym, uprzejmym Duczykiem? Ktry krytyk w Danii, gdzie dziewitnastowieczne nurty artystyczne wci uchodziy za nowe i kontrowersyjne, omieliby si postawi jej styl wyej ni styl Einara?
Takie miaa przekonanie; kiedy zapytaa o to Einara, przyzna,
e to moe by prawda.
.
"

78

- Nie znosz tego uczucia - mawiaa czasem, a jej policzki


czerwieniay z zazdroci, ktrej nie mona byo uzna za maostkow.
Jeden obraz wzbudzi wszake pewne zainteresowanie. Tryptyk,
namalowany na deskach z zawiasami. Greta zacza nad nim
pracowa nazajutrz po balu w ratuszu. Przedstawia trzy naturalnej
wielkoci widoki gowy dziewczyny: dziewczyna zatopiona w
mylach, jej powieki zmczone i czerwone; dziewczyna zbielaa ze
strachu, z zapadnitymi policzkami; dziewczyna niezdrowo
podniecona, wosy wyskakuj spod klamry, wargi wilgotne. Greta
uya maego pdzla z krliczego wosia i tempery jajowej, dziki
czemu skra dziewczyny wydawaa si pprzezroczysta i wiecia
jak robaczek witojaski. By to jedyny obraz, ktrego Greta nie
pocigna szelakiem. Stojc przed nim, paru krytykw wyjo
owki z kieszeni na piersi. Serce Grety tuko si o ebra, kiedy
syszaa skrobanie owka o kartki notesw. Jeden krytyk
odchrzkn; drugi, Francuz, z ma kurzajk na powiece, zapyta
Gret:
- Ten te jest pani?
Ale ten jeden obraz, zatytuowany Po trzykro Lili, nie mg
uratowa wystawy. Rasmussen, niski mczyzna, ktry niedawno
popyn do Nowego Jorku, eby wymieni obrazy Hammershoia i
Kroyera na udziay w pensylwaskich hutach stali, pakowa portrety
do skrzynek.
- Ten z dziewczyn wezm w komis - powiedzia i wpisa go do
ksig.
Kilka tygodni pniej w zaadresowanym do galerii Rasmus-sena
licie przyszed wycinek z paryskiego czasopisma artystycznego,
przegld wspczesnej sztuki skandynawskiej. Pord akapitw
powiconych najwikszym duskim talentom pojawia si krtka
wzmianka - wikszo czytelnikw przypuszczalnie

79

j przeoczya - o Grecie. Nieposkromiona, ekstatyczna wyobrania


- napisano o niej. - Obraz modej dziewczyny imieniem Lili byby
przeraajcy, gdyby nie by taki pikny". To wszystko. Opis rwnie
zdawkowy jak cay artyku. Rasmussen przesa wycinek Grecie, ta
za przeczytaa go z mieszanymi uczuciami, ktrych nie moga
nikomu zdradzi: rwnie zaskakujcy jak pochway pod jej adresem
by dla niej fakt, e ani sowem nie wspomniano o Einarze. Jej m
nie pojawi si w panoramicznym obrazie duskiej sztuki. Woya
wycinek do szuflady jesionowej szafy. Trafi pod zdjcia Teddy'ego
w tonacji sepii i listy od ojca Grety z Pasadeny, ktry opowiada o
zbiorach pomaraczy, polowaniach na kojoty i stowarzyszeniu
malarek z Santa Monica, do ktrego moga wstpi, gdyby kiedy
zdecydowaa si wyjecha z Danii na stae. Greta nigdy nie pokazaa
artykuu Einarowi. Nalea do niej; sowa pochway naleay do
niej. Znowu nie chciaa si podzieli.
Ale Greta nie moga po prostu przeczyta artykuu i odoy go
do szuflady. Nie, musiaa na niego zareagowa, tote natychmiast
napisaa do krytyka i podsuna mu pewien pomys.
Dzikuj Panu za wnikliw analiz - zacza. - Zajmie poczesne miejsce
w moim zbiorze wycinkw. Napisa Pan o mnie nad wyraz yczliwie.
Mam nadziej, e znajdzie Pan dla mnie troch czasu, kiedy
nastpnym razem bdzie Pan w Kopenhadze. Nasze miasto jest mae,
ale ycie kulturalne stoi w nim na wysokim poziomie. Co mi
podpowiada, e nie zdy Pan go porzdnie zwiedzi. Tymczasem
mam do Pana jeszcze jedn prob. Mj m, pejzaysta Einar
Wegener, straci z oczu najbliszego przyjaciela z dziecistwa. M wie
o nim tylko tyle, e mieszka w Paryu i przypuszczalnie jest
marszandem. Czy przypadkiem nie zna Pan barona Hansa Axgila?
Pochodzi z Blatand w Jutlandii. M chciaby si z nim zobaczy.

80

Jako chopcy byli ze sob wyjtkowo blisko. M wpada w nostalgiczne


nastroje - jak wszyscy mczyni, ktrzy wspominaj swoj modo kiedy opowiada o Hansie i wsplnym dziecistwie w Blatand, maej
wsi pord bagien. Pomylaam, e moe przynajmniej sysza Pan o
Hansie, poniewa wiat sztuki nie jest taki duy, jak nam si wydaje.
Jeli zna Pan jego adres, bd Panu niezmiernie zobowizana za jego
przesanie i przeka go Einarowi. Bardzo by go to ucieszyo.

ROZDZIA SIDMY

Tydzie po Balu Artystw Lili przez trzy wieczory z rzdu spotykaa


si z Henrikiem w Kongens Have. Wci brakowao jej pewnoci
siebie i zgodzia si na spotkania tylko o zmierzchu, ktry pod
koniec czerwca zapada dugo po kolacji. Kiedy si przebieraa,
wycigaa z szuflady spdnic i przygotowywaa si do schadzki,
ogarniay j gbokie wyrzuty sumienia. Greta czytaa gazet w
pokoju od frontu i Lili prawie czua na sobie jej spojrzenie, kiedy si
pudrowaa i szminkowaa, kiedy wypeniaa koszulk na
ramiczkach zwinitymi w kulk skarpetkami. Lili obchodzia na
palcach Edvarda IV, ktry lea rozcignity na owalnym dywaniku
przed lustrem. Lili sprawdzaa w lustrze swj profil, od lewej do
prawej i od prawej do lewej. aowaa, e musi zostawi Gret z jej
gazet i stokiem wiata z lampy do czytania - ale nie dosy, eby
nie spotka si z Henrikiem pod umwion elazn latarni.
- Wychodzisz? - spytaa Greta pierwszego wieczoru, kiedy Lili
zmierzaa do drzwi frontowych.

82

Na zewntrz zabrzmiaa syrena promu, ktry odpywa na


Bornholm.
- Na spacer - powiedziaa Lili. - Zaczerpn wieego powietrza.
Jest zbyt adna pogoda, eby kisi si w domu.
- O tej porze?
- Jeli nie masz nic przeciwko temu.
- Nie mam nic przeciwko temu - odpara Greta i pokazaa na
lece u jej stp gazety, ktre chciaa przeczyta przed pjciem do
ka. - Ale tak zupenie sama?
- Nie id sama. - Lili nie potrafia patrze na Gret, kiedy to
mwia, uciekaa ze spojrzeniem na podog. - Spotykam si z
Henrikiem. - A potem: - Ale tylko na spacer.
Lili obserwowaa min Grety. Policzki Grety drgay i wydawao
si, e zgrzyta zbami. Wyprostowaa si i zdecydowanym ruchem
zoya gazet na kolanach.
- Nie wracaj bardzo pno - powiedziaa w kocu.
Henrik kaza Lili czeka pod latarni przez prawie dwadziecia
minut. Zacza si martwi, e moe si rozmyli, e co zauway.
Przestraszyo j, e jest sama na ulicy. Ale doznaa rwnie
elektryzujcego poczucia wolnoci, szybkie ttno w gardle mwio
jej, e moe zrobi waciwie wszystko, na co ma ochot.
Kiedy wreszcie przyby Henrik, by zdyszany i mia krople potu
na grnej wardze. Przeprosi za spnienie.
- Malowaem i straciem poczucie czasu. Zdarza ci si to, Lili?
Zdarza ci si zapomnie, kim jeste albo gdzie jeste?
Spacerowali przez p godziny w ciepym wieczornym powietrzu. Mwili niewiele i Lili miaa wraenie, e nie ma nic do
powiedzenia. Henrik wzi j za rk. Kiedy weszli w uliczk, na
ktrej nie byo nikogo poza bezpaskim psem, pocaowa j.
Spotykali si przez dwa kolejne wieczory, Lili za kadym razem
wychodzia z mieszkania odprowadzana spojrzeniem Grety

83

znad gazetowej pachty. Henrik zawsze si spnia, przybiega z


farb pod paznokciami i w krconych wosach.
- Chciabym kiedy pozna Gret - powiedzia Henrik. -Aby jej
udowodni, e nie nale do mczyzn, ktrzy uciekaj od mdlejcej
kobiety.
Trzeciego wieczoru zostali na zewntrz do pna, odjecha ju
ostatni tramwaj, mina godzina pierwsza, kiedy zamykano knajpy.
Henrik trzyma do Lili w swojej i szli przez miasto, patrzyli w
matowoczarne zwierciada witryn sklepowych, caowali si w
ciemnociach bram kamienic. Wiedziaa, e powinna wrci do
Domu Wdowy, ale co w niej chciao zosta tutaj na zawsze.
Lili bya pewna, e Greta bdzie na ni czekaa ze wzrokiem
utkwionym w drzwiach wejciowych. Tymczasem w mieszkaniu
byo ciemno, kiedy Lili wrcia do domu. Umya twarz, zdja
ubranie i pooya si do ka jako Einar.
Nastpnego dnia Greta powiedziaa Lili, e powinna przesta si
spotyka z Henrikiem.
- Uwaasz, e to jest wobec niego uczciwe? - zapytaa. - Tak go
oszukiwa? Jak sdzisz, co on o tym myli?
Lili nie do koca zrozumiaa, o co chodzi Grecie. Co Henrik
myli o czym? Jeli Greta wyranie jej tego nie powiedziaa, Lili
czsto zapominaa, kim jest.
- Nie chc przesta si z nim widywa - powiedziaa.
- Prosz ci, zrb to dla mnie.
Lili powiedziaa, e sprbuje, ale ju mwic te sowa, wiedziaa,
e to niemoliwe. Stojc w pokoju od frontu przy pustej sztaludze
Einara, wiedziaa, e okamuje Gret. Nie umiaa nic na to poradzi.
To byo silniejsze od niej.
Lili i Henrik zaczli si wic spotyka potajemnie, pnym
popoudniem, zanim Lili musiaa wrci do domu na kolacj. Z
pocztku trudno jej si patrzyo na Henrika w wietle

84

dziennym. Soce zbyt ostro wiecio na jej twarz i baa si, e


Henrik zauway, e nie jest pikna czy nawet jeszcze co gorszego.
Otulaa gow chustk, ktr zawizywaa pod szyj. Czua si przy
nim swobodnie tylko wtedy, kiedy trzymajc si za rce, siedzieli w
ciemnej sali kina Rialto albo w ciszy biblioteki Akademii
Krlewskiej, w ktrej czytelni zielone pcienne rolety
przepuszczay niewiele wiata.
Ktrego razu Lili umwia si z Henrikiem na dziewit nad
jeziorkiem w Orstedparken. Po wodzie suny dwa abdzie,
wierzba pochylaa si nad trawnikiem. Spniony Henrik pocaowa
j w czoo na powitanie.
- Wiem, e mamy tylko kilka minut - powiedzia. Jego wosy
otary si o jej szyj.
Ale Greta bya tego wieczoru na przyjciu w ambasadzie amerykaskiej. Miaa tam spdzi jeszcze kilka godzin i Lili zamierzaa
powiedzie Henrikowi, e mog bez obaw pj na kolacj do
restauracji przy Grabrodre Torv z boazeri na cianach. Mogli si
przespacerowa po Langelinie jak kada inna duska para w
pogodny letni wieczr. Sama nie moga uwierzy w dobr wiadomo, ktr zamierzaa przekaza Henrikowi, przywykemu do
tego, e widzi si z Lili przez dwadziecia minut.
- Mam ci co do powiedzenia - zacza.
Henrik wzi jej rk, pocaowa i przycisn do swojej piersi.
- Och, Lili, nie mw nic wicej - powiedzia. - Ju wiem. Nie
martw si o nic, ale ju wiem.
Patrzy jej prosto w oczy z wysoko uniesionymi brwiami.
Lili zabraa rk. W parku byo cicho, robotnicy, ktrzy przechodzili tdy po drodze do domu, ju dawno siedzieli przy kolacji i tylko koo szaletu krci si jaki mczyzna, ktry zapala
jedn zapak po drugiej. Min go drugi mczyzna i spojrza
mu przez rami.

85

Co wie Henrik? - zastanawiaa si Lili, ale szybko zrozumiaa.


Henrik nadal patrzy na ni z uniesionymi brwiami; przebieg j
straszny dreszcz i nagle poczua si tak, jakby by z nimi Einar jakby sta o krok od intymnego krgu Lili i Henrika i sysza kade
sowo. Tak, w stroju modej dziewczyny Einar flirtowa z
modszym mczyzn. Okropny widok.
Lili znowu zadraa. Mczyzna, ktry zapala zapaki koo
szaletu, wszed do rodka i po chwili rozleg si gony huk przewrconego kuba na mieci.
- Niestety nie mog si z tob wicej spotyka - powiedziaa w
kocu Lili. - Musz poegna si z tob dzi wieczr.
- O czym ty mwisz? - odpar Henrik. - Dlaczego to powiedziaa?
- Po prostu nie mog duej si z tob widywa. Przynajmniej
na razie - powiedziaa.
Chcia wzi j za rk, ale mu nie pozwolia.
- Ale mnie to nie przeszkadza. Czy tylko o to chodzi? Prbuj ci
to wyjani. Jeli chodzi tylko o to, e mylisz, e ja nie...
- Na razie nie mog si z tob widywa - powtrzya Lili i
posza.
Przez such letni traw, ktra prawie trzaskaa jej pod stopami,
dotara do alejki, ktra prowadzia do wyjcia z parku.
- Lili! - zawoa za ni spod wierzby.
Zostao jeszcze par godzin na to, eby powiesi w szafie sukienk Lili, wykpa si i zacz nowy obraz. Einar mia zaczeka na
Gret, a wrci do domu, odwie wstk kapelusza, zapyta:
Miae przyjemny wieczr?", i pocauje go w czoo w taki sposb,
ktry pokae im obojgu, e Greta miaa racj.

ROZDZIA SMY

W sierpniu Einar i Greta zrobili sobie urlop i jak co roku pojechali


do Menton, francuskiego miasta portowego na granicy z Wochami.
Po dugim lecie Greta z ulg poegnaa si z Kopenhag. Kiedy
siedzieli w pocigu i jechali na poudnie przez Alpy Morskie, miaa
wraenie, e zostawia co za sob.
W tym roku za rad Anny, ktra w maju piewaa w operze w
Monte Carlo, Greta i Einar wynajli mieszkanie przy Avenue Boyer,
naprzeciwko kasyna. Wacicielem mieszkania by Amerykanin,
ktry po wojnie przyjecha do Francji, aby wykupi pozamykane
fabryki odzieowe w Prowansji. Zbi na tym fortun i teraz mieszka
w Nowym Jorku; ogromne zyski z prostych sukienek bez podszewki,
ktre kupoway wszystkie gospodynie domowe na poudnie od
Lyonu, kaza sobie przysya poczt.
W mieszkaniu bya zimna podoga z pomaraczowego marmuru,
druga sypialnia pomalowana na czerwono, a w salonie chiski
parawan ozdobiony intarsj z muszli morskich limakw. Na
balkoniku od frontu mieci si rzd doniczek z pelargoniami

87

i dwa krzesa z drutu. Einar i Greta siedzieli tam w gorce wieczory,


Greta ze stopami na porczy; od drzew cytrynowych i pomaraczowych w parku na dole z rzadka cign lekki wietrzyk.
Greta bya zmczona i zdarzao si, e przez cay wieczr mwili
sobie tylko dobranoc".
Pitego dnia wakacji przysza zmiana pogody. Sirocco dmucha
od pnocnej Afryki nad pomarszczonym Morzem rdziemnym,
przelecia nad kamienist pla i wpad do mieszkania przez otwarte
drzwi balkonowe, przewracajc chiski parawan.
Greta i Einar spali w czerwonej sypialni, kiedy rozleg si huk.
Parawan lea na kanapie z oparciem wygitym w ksztat garbu
wielbda. Ukrywa si za nim wieszak z prostymi sukienkami, ktre
waciciel mieszkania szy w swoich fabrykach. Biae sukienki z
drukowanymi kwiecistymi wzorami trzepotay na wieszaku, jakby
dziecko szarpao za nie od dou.
Greta uwaaa sukienki za nieciekawe, z ich nieadnymi mankietami i zapinanymi na guziki przodami, ktre uatwiay karmienie
piersi - tak nieciekawe i praktyczne, e zaczy w niej budzi lekk
niech do kobiet, ktre je nosiy. Podesza do chiskiego
parawanu, eby go postawi.
Pomoesz mi? spytaa.
Einar sta obok wieszaka z sukienkami, ktrych rbki ocieray
mu si o nog. Jego mina niczego nie zdradzaa. Greta zauwaya,
e yy na jego skroniach pulsuj, a palce, ktre zawsze byy dla niej
palcami pianisty, nie malarza, dr.
- Zastanawiam si, czy nie zaprosi Lili - powiedzia. - Nigdy nie
bya we Francji.
Greta ani razu nie odprawia Lili. Zdarzao si, e Einar informowa j o wieczornej wizycie Lili, i Greta, zmczona po caym
dniu spdzonym na swojej nieudanej wystawie, mylaa sobie: kurza
twarz, jeszcze tego mi potrzeba, ebym musiaa je

88

kolacj z mem przebranym za dziewczyn. Ale zachowywaa takie


myli dla siebie i tak mocno zagryzaa warg, e czua smak krwi.
Wiedziaa, e nie powstrzyma Einara. Po tym, co si wydarzyo z
Henrikiem, wiedziaa, e Lili jest obdarzona wasn wol.
W tygodniach poprzedzajcych wyjazd do Menton Lili zacza si
pojawia bez zapowiedzi popoudniami. Greta wychodzia z Domu
Wdowy na umwione spotkanie i po powrocie zastawaa Lili przy
oknie w lunej sukience, niezapitej z tyu. Greta zapinaa guziki
sukienki i owijaa szyj Lili sznurem bursztynowych koralikw.
Zawsze zaskakiwa j widok jej ma, ktry czeka na ni z rozpit
sukienk na bladych ramionach. Nigdy nie powiedziaa nic zego do
Einara ani do Lili. Zawsze witaa Lili jak sympatyczn znajom z
zagranicy. Nucia i plotkowaa, pomagajc Lili woy buty.
Przechylaa flakonik z perfumami na palec wskazujcy, po czym
przecigaa jego pachncym koniuszkiem po szyi i pod pach Lili.
Stawiaa Lili przed lustrem i szeptaa intymnym gosem, jakim
potrafi szepta tylko pan mody do panny modej: Patrz, jaka jeste
pikna".
Greta robia to wszystko z oddaniem, poniewa uwaaa, e
moe sprzeciwi si woli wszystkich na wiecie z wyjtkiem ma.
Tak samo byo z Teddym. Odszczekiwaa si matce, polemizowaa
z ojcem, dworowaa z caej Pasadeny i Kopenhagi, ale miaa w
piersiach bezdenn studni wyrozumiaoci dla mczyzny, ktrego
kochaa. Nigdy nie pytaa, dlaczego Einar wpuci Lili do ich ycia.
Wszystko, co go uszczliwia, jest dozwolone mwia sobie.
Absolutnie wszystko.
A jednak Greta nie byaby Gret, gdyby to oddanie czasem jej
nie uwierao. Po schadzkach Lili z Henrikiem Greta postanowia
towarzyszy jej w wycieczkach po ulicach Kopenhagi. Lili
powiedziaa jej, e ju nigdy nie zobaczy si z Henrikiem, e si
pornili, ale Greta wiedziaa, e s cae tabuny innych

89

modziecw, ktrzy potrafi tak dugo schlebia Lili, a obleje si


rumiecem i padnie im w ramiona. Greta i Lili przechadzay si
zatem pod rami midzy bukszpanowymi ywopotami w parku.
Greta czujnie wypatrywaa na wirowych alejkach potencjalnych
zalotnikw, wiedzc, jakie uczucia potrafi wzbudzi wilgotne
brzowe oczy Lili w modych Duczykach. Pewnego dnia Greta
zrobia Lili zdjcie przy bramie Rosenborg Slot: wysmuky ceglany
zamek wznosi si za plecami Lili niewyranie i dziwnie gronie.
Innego dnia Lili zatrzymaa Gret przy teatrze kukiekowym i
usiada z dziemi, z rwnie trwoliw min i rwnie rebicymi
nogami jak one.
- Greta? - powtrzy Einar. Opiera si o wieszak z sukienkami.
Chiski parawan wci lea na garbatej kanapie. - Nie masz nic
przeciwko temu, eby Lili nas tutaj odwiedzia?
Greta zacza stawia parawan. Od przyjazdu do Francji nic nie
namalowaa. Nie spotkaa adnych interesujcych ludzi, ktrych
chciaaby poprosi, eby jej pozowali. Poza tym farby z trudem
wysychay w cikim i parnym powietrzu. Latem tego roku zacza
zmienia swj styl, uywaa janiejszych kolorw, zwaszcza odcieni
rowego, tego i zotego, wyraniejszych linii i jeszcze wikszych
formatw. By to dla niej nowy sposb malowania i kiedy staa
przed pustym ptnem, zajmowao jej wicej czasu, eby zabra si
do nastpnego obrazu. Nie bya zadowolona ze swoich prac. Za
due i w radosnych pastelowych odcieniach, najnowsze obrazy
wymagay od Grety gbszych powodw do zachwytu. Nic jej
bardziej nie uszczliwiao ni malowanie Lili.
Greta zastanawiaa si, czy nie powinna namalowa naturalnej
wielkoci portretu Lili na balkonie: wiatr unosi jej wosy i d
sukienki z wieszaka, mae brzowe re na sukience adnie rozmyte,
wyraz twarzy Lili dokadnie taki sam jak mina jej

90

ma w tym momencie - podniecony, nerwowy, skra czerwona i


tak napita, jakby za chwil miaa pkn.

Greta i Lili szy do L'Orchidee na quai Bonaparte. Restauracja


syna z gotowanej w atramencie kaamarnicy; tak w kadym razie
napisa Hans, ktry zaproponowa im wieczorne spotkanie. Sklepy
przy tej ulicy byy ju zamknite. Na krawniku stay worki ze
mieciami. Bruk jezdni by obluzowany od opon automobilw.
Greta miaa w kieszeni list od Hansa i pocieraa lubn obrczk
o rg koperty, kiedy szy do portu ulic Saint-Michel. Za jeden z
sympatyczniejszych duskich zwyczajw Greta uwaaa to, e
obrczk nosi si na palcu prawej rki. Kiedy wrcia do Danii jako
wdowa, przysiga sobie, e nigdy nie zdejmie zmatowiaej zotej
obrczki, ktr podarowa jej Teddy. Ale potem dostaa obrczk od
Einara, proste zote kko. Dugo si zastanawiaa, czy powinna
zdj obrczk od Teddy'ego; przypomniaa sobie, jak nieporadnie
szuka w kieszeniach aksamitnego czarnego puzderka. W kocu
jednak uwiadomia sobie, e nie musi zdejmowa obrczki od
Teddy'ego i teraz nosia obie. Kiedy bawia si nimi z
roztargnieniem, obracajc nimi na palcach, adnej nie wyrniaa.
Greta nie powiedziaa Einarowi zbyt wiele o Teddym Crossie.
Wrcia do Danii w dzie zawieszenia broni, od szeciu miesicy
bya wdow i ponownie nazywaa si Greta Waud. Po prostu umar,
mwia, kiedy znajomi pytali j o pierwszego ma. Kto yje w
czystym i suchym kalifornijskim upale i umiera w wieku dwudziestu
czterech lat, pada ofiar okruciestwa wiata. Nie sposb w tym
dostrzec jakiego sensu. Teddy z pewnoci nie mia krgosupa
pioniera - kolejna niesprawiedliwo losu.

91

Czasem mylaa rwnie, zamykajc oczy, eby nie dopuci do


siebie alu: moe ona i Teddy nie byli sobie przeznaczeni. Moe on
nie kocha jej tak bardzo jak ona jego.
Ju prawie dotary do restauracji, kiedy Greta zatrzymaa Lili i
powiedziaa:
- Nie gniewaj si na mnie, ale mam dla ciebie ma niespodziank. - Odsuna Lili wosy na bok, eby nie zasaniay jej oczu. Przepraszam, e nie powiedziaam ci wczeniej, ale pomylaam, e
bdzie dla ciebie atwiej, jeli dowiesz si o tym w ostatniej chwili.
- O czym?
- e jemy kolacj z Hansem.
Lili poblada i byo jasne, e zrozumiaa sowa Grety. Przycisna
czoo do okna zamknitej charcuterie. Obdarte ze skry prosiaki
wisiay w rodku na sznurach jak rowe proporczyki.
- Z jakim Hansem? - spytaa Lili, chocia znaa odpowied.
- Spokojnie. Bez paniki. Hans. Chce si z tob zobaczy.
Paryski krytyk z kurzajk na powiece szybko odpowiedzia
na list Grety, wysyajc adres Hansa i dalsze pytania o twrczo
Grety. Zainteresowanie krytyka wprawio Gret w stan bliski
ekstazy. Pary prosi o jej sztuk! - mwia sobie, otwierajc pudeko
z papeteri od Arhusa i napeniajc piro atramentem. Najpierw
napisaa do krytyka. Czy radziby mi Pan przyjecha do Parya? spytaa. Czy mj m i ja powinnimy rozway emigracj z Danii,
gdzie nikt nie wie, co o mnie myle? Czy w Paryu mielibymy
wicej wolnoci?
Potem Greta napisaa do Hansa. Mj m nie zapomnia o Panu
- zacza. Kiedy stoi przy sztaludze i marzy, wiem, e myli o Panu
wiszcym z dbu nad bagnem. Rysy jego twarzy staj si bardziej
mikkie i jakby modsze, tak jakby znowu mia trzynacie lat,
byszczce oczy i gadki podbrdek.

92

Hans Axgil, ktry zdy przez ten czas przekroczy trzydziestk,


mia wski nos i nadgarstki poronite gstymi jasnymi wosami. Sta
si duym, krzepkim mczyzn z szerok szyj, ktra skojarzya si
Grecie z pniakiem po starym platanie w ogrodzie za jej kalifornijskim
domem. Einar opisa Hansa jako ma osob, karowatego
mieszkaca bagien. Nosi przezwisko Valnod, orzech woski; wedug
niektrych dlatego, e w lecie jego skra robia si jasnobrzowa,
jakby troch przybrudzona wiecznym botem w Blatand, w ktrym
dosownie przyszed na wiat, kiedy powz jego matki przewrci si
podczas burzy ' gradowej i wraz z dwiema sucymi zostaa bezradna
pord trzsawiska, z zapakami jako jedynym rdem wiata i
paszczem wonicy jako oem dla rodzcej.
Teraz Hans by oczywicie mczyzn, po germasku zwalistym.
Witajc si z ludmi, ciska im donie obiema rkami, tymi samymi,
ktre czsto oplatay jego kark, kiedy opowiada jak histori. Pi
tylko szampana albo wod gazowan. ywi si wycznie rybami, bo
kiedy zjad dziczyzn i na miesic straci apetyt. By marszandem,
sprzedawa niderlandzkich mistrzw bogatym Amerykanom, ktrym
zaleao na wielkoci, a nie jakoci kolekcji. Sam mwi, z
umiechem, ktry odsania dwa podobne do wierte siekacze, e jest
to niezbyt moralny interes.
- Nie zawsze, ale czsto - powiedzia. Ulubionym sportem Hansa
by tenis. - Najlepsza we Francji jest terre battue. Czerwona glina. Biae
piki tenisowe z gumowymi szwami. Sdzia na wysokim krzele.
Restauracja znajdowaa si naprzeciwko portu. Na chodniku stao
osiem stolikw pod pasiastymi parasolami zakotwiczonymi w
donicach z kamyczkami. aglwki zawijay do portu na noc.
Brytyjscy wczasowicze stali na nabrzeu, trzymajc si za rce, z
oparzeniami sonecznymi z tyu kolan. Na stolikach

93

stay flakony z nagietkami, podkadki z biaego papieru chroniy


obrusy.
Dopiero kiedy mieli usi przy stoliku, gdzie czeka ju Hans z
rkami na karku, Gret ogarny wtpliwoci. Dopiero teraz zacza
si martwi, e Hans moe zauway, jak bardzo Lili jest podobna
do Einara. Co zrobiaby Greta, gdyby Hans nachyli si nad stoem i
powiedzia: Czy to pikne mae stworzenie to nie jest mj stary
znajomy Einar?". Wydawao si to niewyobraalne, ale jak
zachowaaby si Greta, gdyby Hans zada tego rodzaju pytanie? I jak
zachowaaby si Lili? Ale kiedy Greta spojrzaa na Lili, liczn w
sukience z wieszaka i opalon od leenia na dmuchanym materacu,
ktry unosi si na morskiej wodzie, pokrcia gow. Nie, nie byo
tam nikogo oprcz Lili. Poza tym - pomylaa Greta, kiedy kelner
wysun krzesa spod stolika, a Hans wsta, eby pocaowa si
najpierw z Gret, a potem z Lili - Hans nie przypomina ju
chopca, ktrego opisa jej Einar.
- Dobra, a teraz opowiedzcie mi o Einarze - powiedzia Hans,
kiedy podano waz z kaamarnic gotowan w atramencie.
- Niestety siedzi dzisiaj sam w Kopenhadze - odpara Greta. Ma za duo pracy, eby wyjecha na wakacje.
Lili pokiwaa gow, unoszc do ust rg serwetki. Hans odchyli
si do tyu i nadzia na widelec kawaek kaamarnicy.
- Cay Einar - powiedzia.
Hans opowiedzia im, jak Einar siada przy drodze z pudekiem
pasteli i na kamieniach rysowa sceny z trzsawiskiem. W nocy
deszcz zmywa rysunki i nastpnego dnia Einar znowu przynosi
pastele i rysowa.
- Czasem rysowa pana - powiedziaa Lili.
- O, tak, godzinami. Siedziaem na skraju drogi, a on szkicowa moj twarz na kamieniu.

94

Greta zauwaya, e Lili cofna nieco ramiona i jej piersi uniosy


si niby cienkie jak papier, fadziste licie mimoz, ktre rosy w
grach nad Menton. Greta zapomniaa bd prawie zapomniaa, e
to nie s piersi, lecz pestki awokado owinite w jedwabne chusteczki
i wsunite pod letni koszulk na ramicz-kach, ktr Greta kupia
przed poudniem w domu handlowym koo dworca.
Greta zaobserwowaa rwnie, w jaki sposb Lili - ciemne oczy
Einara iskrzyy pod pudrem na powiekach rozmawiaa z Hansem
o Jutlandii. Kiedy zagryzaa warg albo unosia podbrdek, zanim
odpowiedziaa na pytanie Hansa, dostrzegao si w tym tsknot.
- Wiem, e Einar chtnie by si z panem zobaczy - powiedziaa
Lili. - Powiedzia mi, e dzie, w ktry uciek pan z Blatand, by
najgorszym dniem w jego yciu. Mwi, e tylko pan pozwala mu
malowa w spokoju, tylko pan powiedzia mu, e nie bdzie w tym
nic zego, jak zostanie malarzem.
Jej do, ktra w wietle lampy ze wiec wygldaa na zbyt
kocist i zgrabn, aby naleaa do mczyzny, powdrowaa w
stron ramienia Hansa.
Pniej Lili i Greta jechay wind do wynajtego mieszkania.
Greta bya zmczona i chciaa, eby Einar zdj sukienk i wytar
usta.
- Hans si nie domyli, prawda? - powiedziaa z ramionami
zoonymi na piersiach, ktre byy troch bardziej paskie ni piersi
Lili.
Pod sufitem klatki windy wisiay dwie goe arwki; ich wiato
wydobywao zmarszczki na czole Einara i wok jego ust, gdzie
zbryla si pomaraczowy podkad. Maa petwa w gardle Einara
nagle pojawia si nad jego bursztynowymi koralikami. Roztacza
wok siebie mski zapach: zapach mokrych lici

100

dochodzcy z ciemnych dziur w miejscach, gdzie ramiona czyy


si z barkami, a lewa noga z praw.
Greta ju spaa, kiedy Einar kad si do ka. Po przebudzeniu
zobaczya Lili, ktra leaa w koszulce na ramiczkach pod
przecieradem. Wosy miaa sfilcowane, a twarz w nikym wietle
wydawaa si czysta i pokryta krtkim zarostem. Lili leaa na
plecach, leciutkie przecierado opywao gruszkowate wzgrki jej
piersi, a niej akcesorium midzy nogami. Nigdy wczeniej Lili nie
spaa z Gret; jady razem niadanie w jedwabnych kimonach w
urawie i kupoway razem poczochy - Greta zawsze pacia, jak
matka albo zdziwaczaa bezdzietna ciotka. Ale Einar nigdy
wczeniej nie przyszed do ka przebrany za Lili. Serce Grety
gono omotao i wydawao si twarde jak pestka owocu. Czy to
te ma nalee do gry? Czy powinna pocaowa Lili tak, jak cauje
ma?
Rzadko byli ze sob blisko. Greta z reguy poczuwaa si do
winy. Malowaa albo czytaa do pna i kiedy wsuwaa si pod
pociel, Einar ju spa. Czasem go trcaa i miaa nadziej, e si
obudzi, ale Einar mia mocny sen i ona sama szybko zasypiaa.
Przytulaa si do niego w nocy i tak si budzia, z ramieniem na jego
torsie. Ich oczy spotykay si w ciszy poranka. Czsto chciaa go
dotkn i kiedy jej do zaczynaa gaska najpierw jego tors, a
potem udo, Einar przeciera piciami oczy i wyskakiwa z ka.
- Czy co jest nie tak? - woaa za nim Greta z pocieli.
- Nie, nic - odpowiada, napuszczajc wod do wanny. - Naprawd nic.
Kiedy ju si kochali, zazwyczaj z inicjatywy Grety, ale nie
zawsze, Greta miaa pniej poczucie, e wydarzyo si co niestosownego. Tak jakby nie powinna go ju dotyka. Tak jakby nie
by ju jej mem.
101

Teraz Lili si poruszya. Jej ciao, ktre przypominao Grecie


dug serpentyn, leao na boku, piegi na plecach wpatryway si w
Gret, a pieprzyk w ksztacie Zelandii by straszny i czarny jak
pijawka. Biodro Lili wybrzuszao si pod gadkim przecieradem jak
wygite w ksztat garbu wielbda oparcie kanapy. Skd si wzio to
ukowate biodro? - ukowate jak corniche wijca si wzdu Cte od
granicy woskiej do Nicei; ukowate jak brzuchate wazy ze smukymi
szyjami, ktre Teddy lepi na swoim kole garncarskim. To byo
biodro kobiety, a nie jej ma. Miaa wraenie, e w ku obok niej
ley obca osoba. Greta mylaa o tym biodrze do momentu, gdy wit
spyn na maleki balkon i deszcz wychodzi pokj, tote Lili
przykrya si a po brod i pagrek biodra znikn pod napitym
namiotem przecierada. Znowu zasnli i kiedy Greta si obudzia,
Lili staa przed ni z dwiema filiankami kawy. Lili umiechna si,
a potem sprbowaa wej z powrotem pod pociel, ale filianki si
przechyliy. Greta patrzya, jak kawa rozlewa si po ku w stron
jej rki i Lili zaczyna paka.
Po poudniu, kiedy Einar przeobraa si w Lili za drzwiami
drugiej sypialni, Greta cigna pociel z ka. Wzia przecierado, lepkie i nasczone zapachem Einara, Lili i kawy, przewiesia je przez porcz balkonu i przystawia do rogu zapak. Jaka
jej czstka chciaa zobaczy, jak przecierado ponie. Po chwili
przecierado buchno pomieniami. Greta obserwowaa
niszczycielskie dzieo ognia, mylc o Teddym i Einarze. Kawaki
przecierada zlatyway z balkonu, cignc za sob cienkie smugi
czarnego dymu, delikatnie unoszc si i opadajc na wietrze, by w
kocu wyldowa na woskowatych liciach drzew cytrynowych i
pomaraczowych w parku na dole. Przechodzca ulic kobieta
zawoaa co do Grety, ale Greta j zignorowaa i zamkna oczy.
I02

Nigdy nie opowiedziaa Einarowi o poarze w pracowni garncarskiej Teddy'ego przy Colorado Street. W biurze od frontu by
pytki kominek, ktry Teddy oboy wypalonymi przez siebie
samego pomaraczowymi kaflami w stylu misyjnym. Pewnego
styczniowego dnia Grecie zebrao si na sprztanie i do kominka, w
ktrym pon niewielki ogie, napchaa witecznych girland. Od
suchych igie poszed gsty biay dym. A potem rozleg si
oguszajcy trzask i huk, ktry wycign Teddy'ego z pracowni.
Stan w podwjnych drzwiach. Greta wyczytaa z jego twarzy
pytanie: Co ty wyrabiasz?". Potem zobaczyli, e z dymicej girlandy
wychodzi pomie, a po chwili wyskoczy drugi i zaj si od niego
wiklinowy fotel bujany.
Prawie natychmiast cay pokj stan w pomieniach. Teddy
wycign Gret na ulic. Stali na chodniku zaledwie kilka sekund,
kiedy pici pomieni przebiy dwie witryny. Greta i Teddy zeszli na
jezdni midzy pojazdy, ktrych wonice zwalniali z zaokrglonymi
ze zdziwienia ustami, a konie odskakiway gwatownie od poncego
budynku.
Co Greta miaa teraz powiedzie? Wszystko zabrzmiaoby
gupio. Przeprosiny byyby puste - powtarzaa sobie w kko, kiedy
pomienie wyrastay ponad latarnie i druty telefoniczne, ktre
normalnie zapaday si pod ciarem sjek. C to by za widok, a
przecie Grecie nie przychodzio do gowy nic oprcz: Co ja
zrobiam?".
- Zawsze mog zacz od pocztku - powiedzia Teddy.
Wewntrz pkay, eksplodoway i rozpaday si setki waz i kafli,
dwa piece garncarskie, pena zamwie szafa na dokumenty, cae
jego wasnorcznie zbudowane ycie garncarza. W ustach Grety
wci tkwiy te puste przeprosiny. Sprawiay wraenie przyklejonych
do jzyka, jak kostka lodu, ktra nie chce si roztopi. Przez kilka
minut nie potrafia nic

98

powiedzie, do momentu gdy zapad si dach, leciutko jak ponce


przecierado.
- Nie chciaam.
Zadaa sobie pytanie, czy Teddy jej uwierzy. Kiedy na miejscu
pojawi si reporter American Weekly", z dugopisami wsunitymi
za opask, ktra przytrzymywaa rkawy jego koszuli, zadaa sobie
pytanie, czy ktokolwiek w Pasadenie jej uwierzy.
- Wiem, wiem - powiedzia Teddy.
Wzi Gret za rk i da jej do zrozumienia, e nie musi nic
wicej mwi. Patrzyli, jak pomienie burz przedni cian. Patrzyli,
jak straacy rozwijaj paskiego, wiotkiego wa. Stali w milczeniu, a
potem Teddy poczu drapanie w gardle, ktre wyszo mu z ust jako
zowieszczy kaszel.

ROZDZIA DZIEWITY

Kiedy Einar j o to poprosi, Greta mwia mu o rzeczach, ktrych


nie pamita.
- Chcesz powiedzie, e zapomniae? - powiedziaa nastpnego
dnia rano. - e spytae go, czy moecie znowu si spotka?
Einar przypomina sobie poprzedni wieczr tylko fragmentami.
Kiedy Greta powiedziaa mu, e Lili stana na palcach, aby
pocaowa Hansa na dobranoc, tak si zawstydzi, e wystawi
druciane krzeso na balkon i przez prawie godzin patrzy w dal nad
drzewami cytrynowymi w parku. Wydawao si to niemoliwe.
Jakby w ogle go tam nie byo.
- Ucieszy si, e pozna Lili. I z wielk sympati mwi o
Einarze. Nie moe si doczeka spotkania z tob. Pamitasz to? spytaa Greta. Nie spaa dobrze. Jej oczy zapady si gboko w
oczodoy. - Obiecae mu, e zobaczy si dzisiaj z Lili.
- To nie byem ja odpar Einar. To bya Lili.
- Susznie - powiedziaa Greta. - To bya Lili. Cigle zapominam.

100

- Skoro nie chciaa, eby nas tutaj odwiedzia, to czemu


tego nie powiedziaa?
- Oczywicie chciaam, eby Lili nas odwiedzia. Tylko e...
-Greta urwaa. - Tylko e nie jestem pewna, czego ode mnie oczekujesz, kiedy ona przychodzi.
Wycigna si na kanapie i zacza si bawi muszlami limakw
na chiskim parawanie.
- Nie musisz nic robi - powiedzia Einar. - Nie rozumiesz tego?
Zada sobie pytanie, dlaczego Greta tak bardzo si przejmuje
wizytami Lili. Skoro jemu to nie przeszkadza, to dlaczego Greta si
martwi? Wystarczyoby, eby spokojnie si z ni witaa, kiedy
przychodzi czas namalowa jej portret. Wystarczyoby, eby nie
zadrczaa Lili pytaniami - nie mwic ju o spojrzeniach - kiedy Lili
przychodzia i wychodzia. Czasami sama wiadomo, e Greta jest
po drugiej stronie drzwi i czeka na powrt Lili, budzia w niej
wilgotn furi, ktra zbieraa si jej pod pachami.
A przecie Einar wiedzia, e on, i Lili te, potrzebuje Grety.
Hans spodziewa si Lili o czwartej. Umwili si pod miejskim
kasynem, przy Promenade du Midi, za kamienist pla. Przed
poudniem Greta malowaa w salonie. Einar prbowa malowa w
holu, z widokiem na ty kocioa Saint-Michel, ktrego mury byy
ciemne i czerwone w porannym cieniu. Mniej wicej co pitnacie
minut Greta burczaa pod nosem: Psiakrew" - jak zegar na
kominku cicho wybijajcy kolejne kwadranse.
Kiedy do niej zajrza, siedziaa na stoku. Na obrzeach ptna pooya kilka odcieni bkitu. Na kolanach trzymaa poplamiony szkicownik. Edvard IV lea zwinity u jej stp. Greta
podniosa wzrok, twarz miaa prawie tak samo bia jak futro
Edvarda.
.

101

- Chc namalowa Lili - powiedziaa.


- Przyjdzie pniej - odpar Einar. - Spotyka si z Hansem
dopiero o czwartej. Moe potem?
- Prosz ci, przyprowad j.
Greta nie patrzya na niego, jej gos by cichszy ni zwykle.
Przez moment Einar mia ochot sprzeciwi si onie. Jeszcze
nie skoczy swojego obrazu. Wczeniej postanowi, e wezwie Lili
po poudniu, a przedpoudnie spdzi na malowaniu, ktre ostatnio
zaniedbywa, i pjdzie na targ zrobi zakupy. Teraz Greta zadaa,
eby da Lili pierwszestwo przed nim samym; eby przerwa swoj
prac dla jej malowania. Nie chcia. W tej chwili nie tskni za Lili.
Mia poczucie, e Greta zmusza go do wyboru.
- Moe spdzisz z ni godzin, zanim przyjdzie Hans?
- Prosz ci, Einar - powiedziaa Greta.
Kilka sukienek z wieszaka trafio do szafy w sypialni. Greta
powiedziaa, e s brzydkie, odpowiednie dla opiekunek do dzieci,
ale ich pospolito podobaa si Einarowi - tak sukienk moe
nosi najbardziej zwyczajna kobieta na wiecie. Przesuwa wieszaki
na oowianej rurze i dotyka wykrochma-lonych konierzykw.
Sukienka z peoniami bya przyciasnawa, a ta z abami za dua w
stanie i poplamiona. Dzie by gorcy i Einar wytar sobie grn
warg rkawem. Czu si tak, jakby uwiziono mu dusz w elaznej
klatce: serce uderzao o ebra, Lili budzia si w rodku, wiercia i
ocieraa bokiem o prty ciaa Einara.
W kocu wybra sukienk, bia w rowe muszle. Sigaa mu do
ydki. Biel i r adnie si prezentoway na tle jego nogi, opalonej
francuskim socem.
Klucz do drzwi by woony do dziurki. Einar mia ochot go
przekrci, chocia wiedzia, e Greta nigdy nie weszaby

102

bez pukania. Kiedy, we wczesnym okresie maestwa, Greta


wtargna do azienki, kiedy on by w wannie i piewa ludow
piosenk: By raz sobie starzec, co na bagnach mieszka od
dziecka...". Niewinna sytuacja, Einar sam o tym wiedzia; moda
ona zastaje ma w kpieli, radonie piewajcego. Einar widzia
podniecenie, ktre wypywao na twarz Grety.
- piewaj dalej - powiedziaa i podesza bliej.
Ale Einar ledwo mg oddycha, taki czu si obnaony, zawstydzony, kociste ramiona skrzyowane na piersiach, donie jak
licie figowe. Greta nareszcie uwiadomia sobie, co zrobia;
wychodzc z azienki, powiedziaa:
- Przepraszam, naleao zapuka.
Teraz Einar rozebra si i stan plecami do lustra. W szufladzie
szafki nocnej trzyma rolk biaego plastra i noyczki. Plaster by
lepki i podobny w dotyku do ptna malarskiego; Einar odwin go
troch i uci pi kawakw, ktre przyklei do nogi ka. Potem
zamkn oczy, poczu, jak zelizguje si w d przez tunel swojej
duszy, wcisn czonek w szczelin midzy nogami i mocno tam
przyklei.
Bielizna bya uszyta z elastycznego materiau, ktry mogli
wymyli tylko Amerykanie.
- Nie ma sensu wydawa fury pienidzy na jedwabne majtki,
ktre woysz tylko par razy - powiedziaa Greta, wrczajc mu
pakunek, a Einar nie mia odwagi sprzeciwi si jej woli.
Majtki byy prostoktnie skrojone i srebrne jak muszle intar-sji
parawanu, a baweniany pasek podwizki obszyty cienk jak papier
koronk. Poczoch przyczepiao si omioma mosinymi
haczykami, co Einar uwaa za ekscytujco skomplikowane. Kiedy
pestki awokado zaczy gni w jedwabnych chusteczkach, w pytkie
miski koszulki na ramiczkach zacz wkada dwie
rdziemnomorskie gbki.

103

Potem wcign sukienk przez gow.


Zacz myle o kosmetyczce jak o palecie. Pocignicia pdzla
po brwiach. Leciutkie dotknicia powiek. Linie na ustach.
Zmieszane farby na policzkach. Zupenie jak malarstwo - jak
przeksztacanie pustego ptna pdzlem w zimowy Kattegat.
Strj i r byy wane, ale caa przemiana polegaa na tym, eby
przej przez ten wewntrzny tunel z czym w rodzaju dzwonka i
obudzi Lili. Zawsze lubia to krystaliczne dzwonienie, ktre jej
mwio, e Einar wemie j za wilgotn rk i wyprowadzi na
zewntrz, e wolno jej wyj na promienny i zgiekliwy wiat.
Usiad na ku. Zamkn oczy. Odgosy automobilw przypominay strzay z karabinw. Wiatr rusza drzwiami balkonowymi.
Na ciemnym tle jego powiek eksplodoway wiata, jak sobotnie
fajerwerki nad portem w Menton. Serce Einara bio wolniej. Czu
lepki plaster na swoim czonku. W gardle wezbrao mu powietrze.
Sapn, gsia skrka przebiega mu po ramionach i wzdu
krgosupa.
Zadra i zamieni si w Lili. Einar znikn. Lili miaa pozowa
Grecie przez cae przedpoudnie, a potem spacerowa z Hansem po
nabrzeu, osaniajc doni oczy przed sierpniowym socem. Einar
mia by tylko jednym z tematw rozmowy: Bardzo tskni za
Blatand" - miaa powiedzie Lili, eby wiat to usysza.
Znowu byy dwie osoby. Orzech woski przepoowiony, ostryga
rozupana.
Lili wrcia do salonu.
- Dzikuj, e przysza tak szybko - powiedziaa Greta. Mwia
cicho, jakby si obawiaa, e Lili moe pkn pod wpywem
gonego dwiku. - Siadaj tutaj - powiedziaa i spulchnia poduszki
na sofie. - Spu rami za sof i odwr gow w stron parawanu.

104

Sesja trwaa przez reszt przedpoudnia i wikszo popoudnia.


Lili siedziaa na rogu sofy i ogldaa scen przedstawion na chiskim parawanie - wioska rybacka, poeta w pagodzie koo wierzby.
Zgodniaa, ale postanowia nie zwraca na to uwagi. Skoro Greta
wci maluje, to ona wytrzyma. Robia to dla Grety. To by jej
prezent dla Grety, jedyna rzecz, ktr Lili moga jej da. Trzeba by
cierpliw. Trzeba zaczeka, a Greta jej powie, co dalej.

Pniej Hans i Lili wyruszyli na przechadzk ulicami Menton.


Zatrzymywali si przy straganach z cytrynowym mydem, figurkami
wyrzebionymi z drewna oliwkowego i paczkami kandyzowanych
fig. Rozmawiali o Jutlandii, szarym jak upek niebie i zdeptanej
przez winie ziemi, o rodzinach, ktre od czterystu lat mieszkay na
tym samym kawaku ziemi, ich dzieci eniy si midzy sob, ich
krew stawaa si tak gsta jak bagno, pord ktrego yy. Jego
ojciec umar i Hans by teraz baronem Axigi-lem. Nie znosi tego
tytuu.
- Dlatego wyjechaem z Danii - powiedzia. - Arystokracja jest
martwa. Jestem pewien, e gdybym mia siostr, moja matka
chciaaby, ebym si z ni oeni.
- Jest pan onaty?
- Niestety nie.
- Ale chce si pan oeni?
- Kiedy chciaem. Bya dziewczyna, ktr chciaem wzi za
on.
- Co si z ni stao?
- Zmara. Utona w rzece. - A potem: - Na moich oczach.
-Hans zapaci starej handlarce za puszk mandarynkowych mydeek do rk. Ale to byo bardzo dawno. Waciwie byem
jeszcze dzieckiem.

Lili nie wiedziaa, co powiedzie. W sukience dla gospody


domowych sza z Hansem ulic cuchnc moczem.
- A pani dlaczego nie jest zamna? - spyta. - Taka kobieta jak
pani dawno powinna mie ma i kierowa hodowl ryb.
- Nie chciaabym kierowa hodowl ryb. - Spojrzaa na niebo.
Byo takie puste i paskie, bezchmurne, mniej niebieskie ni w
Danii. Nad Lili i Hansem pulsowao soce. - Upynie sporo czasu,
zanim bd gotowa wyj za m. Ale mam takie plany.
Hans zatrzyma si przed jakim sklepem, eby kupi Lili buteleczk olejku pomaraczowego.
- Nie moe pani bez koca tego odwleka - powiedzia. - Ile ma
pani lat?
Ile lat miaa Lili? Bya modsza od Einara, ktry zblia si do
trzydziestych pitych urodzin. Kiedy wychodzia Lili i Einar znika,
gubiy si lata: lata, ktre pomarszczyy mu czoo i przygarbiy
ramiona; lata, ktre napeniy go spokojn rezygnacj. U Lili
najpierw dostrzegao si jej postaw, wieo i prno; potem
nienatrtn ciekawo; potem, wedug Grety, jej zapach -zapach
dziewczyny, ktra jeszcze nie zgorzkniaa.
- Nie mog panu powiedzie.
- Nie wyglda pani na kobiet, ktra wstydzi si przyzna do
swojego wieku - powiedzia Hans.
- Susznie - odpara Lili. - Mam dwadziecia cztery lata. Hans
skin gow. By to pierwszy zmylony fakt na temat
Lili. Kamic w sprawie swojego wieku, Lili sdzia, e bdzie
miaa wyrzuty sumienia, a tymczasem poczua si bardziej wolna, jakby w kocu ujawnia niewygodn prawd. Lili rzeczywicie miaa dwadziecia cztery lata; w kadym razie nie bya taka
stara jak Einar. Gdyby tak powiedziaa, Hans uznaby j za nietypow oszustk.

Hans zapaci ekspedientce. Kanciasta brzowa buteleczka bya


zamknita korkiem nie wikszym ni koniuszek maego palca Lili.
Prbowaa go wycign, ale nie chcia wyj.
- Pomoe mi pan? - spytaa.
- Nie jest pani a taka bezradna - odpar. - Prosz sprbowa
jeszcze raz.
Lili pocigna i tym razem koreczek wyskoczy; zapach pomaraczy przyfrun do jej nosa i skojarzy jej si z Gret.
- Dlaczego nie pamitam pani z dziecistwa? - spyta Hans. Wyjechaam z Blatand, kiedy byam bardzo maa.
- Ach tak. Ale Einar nigdy mi nie mwi, e ma tak liczn
kuzyneczk.
Kiedy Lili wrcia do domu, Greta wci siedziaa w salonie.
- Dobrze, e wrcia - powiedziaa. - Chciaabym dzisiaj
jeszcze troch popracowa.
Greta zaprowadzia Lili, ktra nadal trzymaa w rkach pakunki z
mydekami i olejkiem pomaraczowym, na kanap. Usadowia Lili
na poduszkach, pooya jej do na gowie jak zacisk z picioma
zbami i odwrcia w stron chiskiego parawanu.
- Jestem zmczona - powiedziaa Lili.
- W takim razie pij - zaproponowaa Greta; fartuch miaa
poplamiony row i srebrn farb olejn. - Po gow na ramieniu. Ja jeszcze troch popracuj.
Nazajutrz po poudniu Hans i Lili spotkali si przed domem.
Znowu spacerowali wskimi uliczkami wok wzgrza
Saint-Mi-chel, a potem poszli do portu i patrzyli, jak dwaj rybacy
sortuj pow jeowcw. Pod koniec sierpnia powietrze w Menton
byo gorce, parne i nieruchome. Znacznie cieplejsze ni w najgortszy letni dzie w Kopenhadze pomylaa Lili. A poniewa nie
przywyka do takiego upau - by to przecie jej pierwszy wyjazd

z Danii - pogoda szybko j zmczya. Czua, e sukienka przywiera


jej do plecw, kiedy staa obok Hansa i patrzya na mokr sie
pkat od jeowcw. Jego ciao byo bardzo blisko, wydawao jej si
nawet, e czuje jego rk na swoim ramieniu, ktre parzyo soce.
Czy to bya jego rka, czy co innego? Moe po prostu ciepy wiatr?
Podesza do nich dwjka cygaskich dzieci, chopiec i dziewczynka, ktre chciay im sprzeda rzebionego sonika.
- Prawdziwa ko soniowa - powiedzieli, pokazujc na kie
sonia. - Dla was po okazyjnej cenie.
Dzieci byy mae i miay ciemne obwdki wok oczu; tak
patrzyy na Lili, e poczua si nieswojo.
- Chodmy - powiedziaa do Hansa, ktry pooy do na jej
ciepym i wilgotnym krzyu i zabra j stamtd. - Chyba musz si
pooy.
Ale kiedy Lili wrcia do domu, Greta znowu na ni czekaa.
Posadzia j na kanapie przed sztalug.
- Nie ruszaj si - powiedziaa Greta. - Jeszcze nie skoczyam.
Nastpnego dnia Hans i Lili pojechali nadmorsk drog do
Villefranche; koa ze szprychami w jego targa florio wrzucay
muszlowce do morza.
- Nastpnym razem nie zostawiaj Einara w Danii! - krzykn
gosem tak samo chrapliwym jak w dziecistwie. - Nawet poczciwy
stary Einar powinien mie urlop!
Uciekajce do tyu ciepe powietrze owiewao twarz Lili, a
pnym popoudniem znowu zrobio jej si mdo w odku. Hans
musia wzi pokj w Hotel de l'Univers, eby moga odpocz.
- Ja siedz na dole i pij kaw z anykiem - powiedzia i uchyli
kapelusza.

108

Kiedy Lili w kocu wysza z maego pokoju, zastaa Hansa w


Restaurant de la Regence koo recepcji. Bya jeszcze zaspana i
powiedziaa tylko:
- Czasem sama nie wiem, co mi dolega.
W inny dzie Hans zabra Lili na wycieczk do Nicei, gdzie
ogldali obrazy wystawione na sprzeda w straganach z antykami.
- Dlaczego Greta nigdy nie chce z nami pojecha? - docieka
Hans.
- Sdz, e jest za bardzo zajta malowaniem - odpara Lili.
-Pracuje wicej ni wszyscy znani mi malarze. Wicej ni Einar.
Kiedy bdzie sawna. Zobaczysz.
Lili czua na sobie wzrok Hansa, kiedy to mwia, i zaskoczyo
j, e taki czowiek jak on miaby przywizywa wag do jej opinii.
Na jednym ze straganw, w ktrym staa kobieta z mikkim biaym
meszkiem na podbrdku, Lili zobaczya owalny portret modego
mczyzny z dziwnie zabarwionymi policzkami i zamknitymi
oczami. Kupia go za pitnacie frankw, a Hans natychmiast go od
niej odkupi za trzydzieci.
- Lepiej si dzisiaj czujesz? - spyta.
Przed wycieczkami z Hansem Lili codziennie pozowaa Grecie
na sofie. Trzymaa na kolanach ksik o francuskich ptakach albo
Edvarda IV, bo kiedy rce byy puste, dray nerwowo. W
mieszkaniu sycha byo tylko odgosy ulicy, a zegar na kominku
tyka tak powoli, e kadego popoudnia Lili co najmniej raz
wstawaa, eby sprawdzi, czy jest nakrcony. Potem wystawiaa
gow nad porcz balkonu i czekaa, a pod bram pojawi si
Hans, ktry nabra zwyczaju krzyczenia do niej z ulicy: Lili! Chod,
pospiesz si!", i zbiegaa po siedmiu wyoonych kafelkami
odcinkach schodw, zbyt niecierpliwa, eby czeka na wind.

109

Ale zanim przyjecha, Greta klasna w donie i powiedziaa:


- To jest to! Nie ruszaj gow, wanie tego mi potrzeba. Lili
czekajca, czekajca na Hansa.
Ktrego razu Lili i Hans siedzieli w ulicznym ogrdku u stp
schodw Saint-Michel. P tuzina cygaskich dzieci w brudnych
ubraniach podeszo do ich stolika, eby sprzeda im pocztwki,
fotografie pla Cte d'Azur pokolorowane kredkami. Hans kupi Lili
jeden zestaw.
Byo parno, soce parzyo Lili w kark. Z upywem tygodnia, w
ktrym Lili spdzia z Hansem wszystkie popoudnia, jej
oczekiwania wzrastay i teraz zadaa sobie pytanie, co Hans o niej
myli. Poszed z Lili na przechadzk po promenadzie; woy jej
do pod swj okie; Hans, mczyzna z ciemnym miechem i
bufiastymi lnianymi koszulami, z brzow skr ciemniejc w
sierpniowym socu, z dawno utraconym przezwiskiem Valn0d,
pozna Lili, ale nie Einara. Hans od dziecistwa nie widzia Einara.
Nie Einar, lecz Lili czua szorstkie koniuszki palcw Hansa na
swojej skrze.
- Bardzo si ciesz, e ci poznaam - powiedziaa.
- Ja te.
- I e moemy si bliej pozna.
Hans skin gow. Przeglda pocztwki i podsuwa Lili te,
ktre uwaa za najadniejsze - z miejskim kasynem, z gajem cytrynowym u stp wzgrza.
- Tak, jeste wspania dziewczyn, Lili. Ktrego dnia bardzo
uszczliwisz jakiego mczyzn.
Natychmiast uwiadomi sobie, co mylaa Lili; odoy papierosa i pocztwki i powiedzia:
- Och, Lili? Mylaa, e moe my oboje...? W takim razie bardzo
mi przykro, ale jestem dla ciebie po prostu za stary. Dla kogo
takiego jak ty zrobiem si za bardzo zrzdliwy.

"110

Hans zacz opowiada Lili o dziewczynie, ktr kocha i utraci.


Kiedy Ingrid zasza w ci to byo dawno temu jego matka
powiedziaa mu, eby nigdy nie wraca do Blatand. Zamieszkali w
Paryu, naprzeciwko Panteonu, w mieszkaniu z tapetami. Ingrid
miaa dugie piegowate ramiona i bya bardzo chuda, tylko brzuch
jej rs. W pewne sierpniowe popoudnie poszli popywa; w dzie
podobny do dzisiejszego - doda Hans, pokazujc ruchem gowy na
niebo. Na powierzchni rzeki z kamienistym dnem unosiy si
kniejce licie. Ingrid wesza do wody, rozoywszy dla
rwnowagi ramiona. A potem skrcia sobie nog w kostce,
krzykna i prd wcign j pod wod.
- Nie zdyem do niej dopyn - powiedzia Hans. Poza t
tragedi mia pikne ycie.
- Bo wyjechaem z Danii powiedzia. - Tam ycie jest dla
mnie zbyt sterylne i uporzdkowane. Zbyt spokojne.
Greta te tak czasami mwia, kiedy nie moga malowa i
znajomi zapraszali ich na kolejny st szwedzki. Zbyt spokojnie,
eby pracowa - mwia, potrzsajc srebrnymi bransoletami. - Zbyt
spokojnie, eby by wolnym".
- Tak dugo yj sam, e nie jestem pewien, czy kiedykolwiek si
oeni. Za bardzo zdziwaczaem.
- Nie sdzisz, e maestwo jest najwiksz nadziej naszego
ycia? e jestemy w nim bardziej spenieni, ni kiedy yjemy sami?
- Nie zawsze.
Ja myl, e to prawda. Maestwo jest jak trzecia osoba
-powiedziaa Lili. - Stwarza co nowego, co wicej ni mczyzna i
kobieta.
- Owszem, ale nie zawsze wyzwala w ludziach to, co w nich
najlepsze - odpar Hans. - Ale skd ty si na tym tak dobrze znasz?

111

W tym momencie Lili poczua potrzeb zajrzenia do torebki. Jej


do dotkna elaznego prta oparcia krzesa, ale nic tam nie
wisiao.
- Nie ma jej - powiedziaa tak cicho, e Hans unis gow i
zapyta:
- Sucham?
- Nie ma mojej torebki - powtrzya.
- Cyganie - powiedzia Hans i zerwa si na nogi.
Kawiarnia znajdowaa si na placyku, od ktrego odchodzio
sze uliczek. Hans wbieg w jedn z nich, zobaczy, e Cyganw
tam nie ma, zawrci i wbieg w nastpn, z zaczerwienion twarz.
- Chodmy na policj! - powiedzia w kocu i pooy pienidze
na stole.
Ostrzeg inn kobiet, ktrej torebka z rzemykami wisiaa na
krzele. Wzi Lili za rk i pocign za sob. Kiedy zobaczy jej
poblady policzek, pocaowa j delikatnie.
W torebce by tylko may zwitek banknotw i szminka. Kremowa saszetka z cielcej skry miaa okrge uchwyty i naleaa do
Grety. Poza szmink, kilkoma sukienkami, dwiema parami butw,
koszulkami na ramiczkach i bielizn Lili nie miaa nic swojego. Nie
bya obarczona adnym dobytkiem i na pocztku midzy innymi to
czynio j tak pocigajc - e przychodzia i odchodzia, e jej
najwiksz trosk by wiatr, ktry unosi jej sukienk.
Posterunek policji mieci si na place z drzewami pomaraczowymi w maym parku na rodku. Wieczorne soce odbijao si
w oknach z przodu i Lili syszaa hurkot rolet: zamykano sklepy. Lili
uwiadomia sobie, e w torebce byy rwnie jej okulary
przeciwsoneczne, zabawna rzecz z podnoszonymi klapkami, ktr
ojciec Grety przysa jej z Kalifornii. Greta na pewno

112

si zezoci, pomylaa Lili, e okulary zginy, e Lili nie uwaaa,


nie rozgldaa si wok siebie. Wanie w tym momencie, kiedy
Hans i Lili dotarli pod posterunek, na ktrego schodach tarzaa si
na plecach rodzina umorusanych biaych kotw, Lili zdaa sobie
spraw, e nie moe zgosi kradziey torebki. Zatrzymaa si na
schodach.
Lili nie miaa dokumentu tosamoci, nie miaa paszportu;
przecie - nigdy nie przyszo jej to do gowy i nigdy nie bya o to
pytana - nie miaa nawet nazwiska.
- Nie rbmy zamieszania - powiedziaa. - To tylko gupia stara
torebka.
- Jeli si nie zgosimy, to jej nie odzyskasz.
- Nie jest warta zachodu - odpara. - Greta czeka. Widz, e jest
ju dosy pno. Na pewno na mnie czeka. Chce mnie malowa
dzi wieczorem.
- Zrozumie.
- Co mi mwi, e chce mnie jak najszybciej zobaczy powiedziaa Lili. - Mam tak dziwn intuicj.
- Daj spokj. Wejdmy do rodka.
Hans chwyci Lili za nadgarstek. Wcign j na pierwszy stopie.
Na wesoo, po ojcowsku. Pocign znowu i tym razem troch
bardziej zabolao, chocia nie wicej ni mocny ucisk doni.
Nagle - nie miaa pojcia dlaczego - oboje jednoczenie skierowali wzrok na przd jej sukienki. A tam, na biaym materiale w
muszle, pojawia si okrga plama: krew, tak czerwona, e prawie
czarna. Plama rozprzestrzeniaa si jak kolista fala, ktr zostawia
po sobie wrzucony do stawu kamyk.
- Lili? Skaleczya si?
- Nie, nie - odpara. - Wszystko w porzdku. Nic mi nie jest. Ale
musz wraca do domu. Do Grety.

113

Lili poczua, e wpada do rodka, cofa si z powrotem do tunelu,


do swojej nory.
Pomog ci. Jak mog ci pomc?
Z kad sekund Hans wydawa si coraz bardziej oddalony;
jego gos brzmia tak gucho, jakby wychodzi z elaznej rury. Byo
tak jak na balu w ratuszu: mocno krwawia, ale nic nie czua. Nie
miaa pojcia, skd pyna krew. Bya jednoczenie przeraona i
zdumiona, jak dziecko, ktre niechccy zabio jakie zwierz. Niky
gos w jej gowie krzykn: Pospiesz si!" -gorczkowy gos, w
ktrym obok paniki pobrzmiewaa rwnie przyjemno z
ogldania tego maego dramatu w sierpniowe popoudnie w
Menton. Lili zostawia Hansa na schodach posterunku, skrcia trzy
razy, uciekajc daleko od niego, tak jak cygaskie dzieci ucieky od
niej, a plama na sukience powikszaa si tak uporczywie, tak
przeraajco jak choroba.

ROZDZIA DZIESITY

Typowe dla nowego stylu Grety byy jasne pastelowe kolory,


zwaszcza ty, cukierkowy rowy i turkusowy. Nadal malowaa
wycznie portrety. Nadal uywaa farb, ktre dostarczaa firma z
Monachium w szklanych soiczkach z kiepskimi zamkniciami.
Jednake o ile wczeniejsze obrazy byy powane, proste i formalne,
o tyle nowe prace swoj barwn lekkoci przypominay toffi, jak
wyrazia si kiedy Lili. Wielkoformatowe obrazy, ktre
przedstawiay temat, teraz prawie zawsze Lili, w plenerze: na ce
poronitej makami, w cytrynowym gaju, na tle wzgrz Prowansji.
Malujc, Greta nie mylaa o niczym, a w kadym razie tak to
odczuwaa: jej mzg, jej myli wydaway si rwnie lekkie jak farby,
ktre mieszaa na palecie. Przypominao to wjazd w soce, tak
jakby w malarstwie chodzio o to, aby na lepo, lecz z wiar prze
naprzd. W najlepsze dni pracowaa w ekstazie, jej rami wdrowao
pomidzy pudekiem z farbami i ptnem, a jej wyobrania bya
jedyn rzecz, ktra nie tona w jasnym
12O

wietle. Kiedy obraz jej wychodzi, kiedy pocignicia pdzla


dokadnie oddaway krzywizn gowy Lili czy gbi jej ciemnych
oczu, Greta syszaa w gowie szelest, ktry przypomina jej
strcanie pomaraczy na plantacji jej ojca przez czowieka z
bambusowym drgiem. Dobre malowanie byo jak zbiory owocw,
pikny, guchy oskot pomaraczy, ktra spada na ilast kalifornijsk
ziemi.
Mimo to Greta bya zaskoczona tym, jak kopenhaska publiczno przyja obrazy z Lili tej jesieni. Rasmussen wystawia je
przez dwa tygodnie padziernika w swojej galerii. Tryptyk Po trzykro
Lili sprzeda si natychmiast, po krtkim sporze pomidzy Szwedk
w liliowych rkawiczkach z cielcej skrki i modym profesorem z
Akademii Krlewskiej. Portret Lili picej na kanapie z garbatym
oparciem poszed za ponad 250 koron, niewiele mniej ni
przynosiy obrazy Einara.
- Musz codziennie widzie Lili - powiedziaa mu Greta.
Brakowao jej Lili, kiedy nie byo jej w pobliu. Greta zawsze
wczenie wstawaa, na dugo przed witem, przed pierwszym
sygnaem promu i terkotem z ulicy. Tej jesieni Grecie zdarzao si
budzi jeszcze wczeniej; w mieszkaniu byo tak ciemno, e nie
widziaa wasnej doni przed oczami. Siadaa na ku. Obok niej
spa Einar z Edvardem IV przy nogach. Wci otulona mg snu,
Greta mylaa: gdzie jest Lili? Wyskakiwaa z ka i przeszukiwaa
cae mieszkanie. Gdzie si podziaa Lili? - pytaa sam siebie,
sprawdzajc pod ptnami w pokoju od frontu i w szafie
garderobianej. Dopiero kiedy otworzya drzwi wejciowe, nerwowo
powtarzajc to pytanie, Greta wyaniaa si z gstych oparw snu.
Pewnego ranka Greta i Einar po raz pierwszy od kwietnia musieli
ogrza mieszkanie. Piec by trzypoziomowy, trzy czarne elazne
pki na czterech nogach. Greta przyoya zapak do

cienkiej jak papier odacej kory brzozowych drewienek. Pomie


skoczy do gry i drewno si zajo.
Ale Lili nie moe przychodzi codziennie - zaprotestowa
Einar. - Myl, e nie zdajesz sobie sprawy, jakie to trudne odsya
Einara i zaprasza Lili. ciga j codziennie to zbyt due
obcienie. - Ubiera Edvarda IV w dziergany kubrak, ktry
przysaa mu ona rybaka. - Lubi to robi. Lubi Lili. Ale to jest
bardzo trudne.
- Musz codziennie malowa Lili - powtrzya Greta. - Potrzebuj twojej pomocy.
I wtedy Einar zrobi co dziwnego: podszed do Grety i pocaowa j w szyj. Einar mia w sobie - tak to odbieraa Greta
-duski chd; nie przypominaa sobie, eby jej m pocaowa j
gdzie indziej ni w usta, pno w nocy, kiedy byo zupenie ciemno
i cicho, chyba e jaki pijak by cignity wbrew jego woli do
gabinetu doktora M0llera.
Krwotoki powrciy. Od zajcia w Menton nic podobnego si
nie zdarzyo, ale kilka dni wczeniej Einar przycisn do nosa
chusteczk. Greta zobaczya, jak bawena nasika krwi. Bardzo j
to zaniepokoio, przypominajc jej o ostatnich miesicach z Teddym
Crossem.
Ale krwawienie ustao tak nagle, jak si zaczo, zostawiajc po
sobie tylko zaczerwieniony w rodku nos.
A potem, pewnego wieczoru, kiedy pierwszy szron zacign
okna, Greta i Einar w milczeniu jedli kolacj. Wkadajc do ust
kawaki ledzia, Greta drug rk rysowaa w szkicowniku. Einar z
zamylon min miesza kaw - zatopiony w marzeniach, jak sdzia
Greta. Podniosa wzrok znad rysunku, szkicu do nowego obrazu
Lili przy gaiku. I nagle Einar zrobi si blady jak ptno. Wypry
plecy, przeprosi i wsta, zostawiajc na krzele ma czerwon
plam.

117

Przez nastpne dwa dni Greta wypytywaa go o krwotoki, ich


przyczyny i rdo, lecz Einar za kadym razem odwraca ze
wstydem gow. Mona by pomyle, e go spoliczkowaa, uderzya
swoim pytaniem w twarz. Greta nie miaa wtpliwoci, e Einar
chce to przed ni ukry; wyciera si starymi szmatami do
przecierania farb, ktre pniej wyrzuca do kanau. Ale ona
wiedziaa. Mwi jej o tym zapach, wiey i torfowaty. Mwiy jej o
tym dolegliwoci odkowe Einara. Mwiy jej o tym zakrwawione
szmaty przylepione nastpnego ranka do kamiennego filaru mostu
nad kanaem.
Pewnego ranka Greta posza na poczt, eby zatelefonowa w
tajemnicy przed mem. Kiedy wrcia do mieszkania, Lili leaa w
pracowni na winiowym szezlongu wypoyczonym z rekwizytorni
Teatru Krlewskiego. Rwnie nocna koszula bya poyczona; stara
sopranistka, ktrej struny gosowe niedawno odmwiy
posuszestwa, nosia j jako Desdemona. Greta miaa wraenie, e
Lili nigdy nie wie, jak wyglda. Gdyby wiedziaa, nie leaaby jak
pijana, z rozchylonymi nogami i stopami skierowanymi do zewntrz.
Z otwartymi ustami i wywieszonym jzykiem wygldaa tak, jakby
zaya morfin. Grecie podobaa si ta poza, chocia jej sobie nie
zaplanowaa. Einar mia za sob bezsenn noc z bolcym brzuchem
i jak obawiaa si Greta - krwotokiem.
- Umwiam ci - powiedziaa Greta do Lili.
- Z kim?
Oddech Lili przyspieszy, jej piersi unosiy si i opaday.
- Z lekarzem.
Lili usiada wyprostowana. A potem stao si co, co Greta
rzadko widywaa: Einar wepchn si na twarz Lili - na jej grnej
wardze nagle wykwitn lad zarostu.
- Nic mi nie dolega.

118

- Nie mwiam, e co ci dolega. - Greta podesza do


szez-longu i zawizaa satynowe wstki na rkawie Lili. - Ale masz
te rne sensacje - powiedziaa i wsuna donie do naszywanych
kieszeni fartucha, gdzie trzymaa poobgryzane owki, zdjcie
Teddy'ego Crossa na falach przy play w Santa Monica, kawaek
materiau z zakrwawionej sukienki, ktr Lili miaa na sobie, kiedy
wrcia do wynajtego mieszkania w Menton, woajc imi Hansa. Martwi mnie twoje krwotoki.
Greta obserwowaa twarz Lili, ktra wydawaa si wykrzywia na
brzegach ze wstydu. Ale wiedziaa, e naley poruszy ten temat.
- Musimy pozna przyczyn. Jeli nie kaleczysz si, kiedy...
-zacza. Zimny dreszcz przebieg jej po plecach. Co si dzieje z
moim maestwem - pomylaa, bawic si wstkami konierza
nocnej koszuli. Chciaa swojego ma. Chciaa Lili. - Och, Einar.
- Einara tu nie ma - powiedziaa Lili.
- Powiedz mu, eby przyszed na Dworzec Centralny na pocig
do Runsted, ktry odjeda o 11.04 - poprosia Greta. - Ja jad do
sklepu dla artystw.
Podesza do szafy, eby znale chustk.
- A jeli Einar nie wrci na czas? - spytaa Lili. - A jeli nie
znajd go do tej pory?
- Wrci. - A po chwili: - Widziaa moj chustk? T niebiesk
ze zotymi frdzlami?
- Chyba nie.
- Bya w mojej szafie. W mojej szufladzie. Poyczya j sobie?
- Chyba zostawiam j w Cafe Axel - powiedziaa Lili. - Na
pewno nie zgina. Mog j zaraz przynie. - A po chwili:
-Przepraszam, Greta. Niczego wicej nie wziam. Niczego wicej
nie dotykaam.
124

Kark Grety napia irytacja. Bardzo mi si to nie podoba


-powiedziaa sobie, ale potem odsuna od siebie t myl. Nie, nie
pozwoli, eby poyczona chustka popsua jej maestwo. Poza tym
czy Greta nie powiedziaa Lili, e moe bra wszystko, co tylko
zechce? Czy najwikszym pragnieniem Grety nie byo sprawianie
Lili przyjemnoci?
- Zosta w domu - powiedziaa Greta. - Ale prosz ci, przypilnuj, eby Einar zdy na pocig.
ciany Cafe Axel byy te od tytoniu. Studenci Akademii
Krlewskiej chodzili tam na rikadeller i fadol, ktre od czwartej do
szstej byy za p ceny. Jako studentka Greta siadaa tutaj przy
drzwiach i rysowaa, ze szkicownikiem na kolanach. Kiedy
przechodzi kto znajomy i pyta, co rysuje, stanowczym ruchem
zamykaa szkicownik i mwia: Co dla profesora Wegenera".
Greta spytaa barmana o niebiesk chustk.
- Mojej kuzynce wydaje si, e j tutaj zostawia - powiedziaa.
- Jak wyglda pani kuzynka? Barman bawi
si ciereczk do naczy.
- Drobna dziewczyna. Nisza ode mnie. Niemiaa. Greta
urwaa. Trudno byo opisa Lili, wyobrazi sobie, e
wdruje zupenie sama po wiecie z trzepoczcym biaym konierzem i kieruje spojrzenie brzowych oczu na przystojnych nieznajomych. Zmarszczya nos.
- Chodzi pani o Lili? - spyta barman. Greta skina gow.
-Sympatyczna dziewczyna. Przychodzi i siada przy drzwiach, ale
chopcy na wycigi prbuj zwrci na siebie jej uwag. Czasem pije
piwo z jednym z nich, a potem znika, kiedy on patrzy w inn stron.
Tak, zostawia chustk.
Poda jej chustk, ktr Greta zawizaa pod szyj. Znowu
poczua niky zapach mity i mleka.

120

Powietrze na zewntrz byo wilgotne, lodowate i sone. Letnia


opalenizna zblada i Greta znowu miaa spkane donie. Pomylaa
o tym, jak pikna jest Pasadena w padzierniku, Gry San Gabriel
wypalone na daktylowy kolor, bugenwille oplataj kominy.
Na dworcu szeleciy kroki spieszcych si podrnych. Pod
dachem gruchay gobie, ich biae jak kreda odchody spyway po
dbowych krokwiach. Greta kupia tubk cukierkw mitowych od
sprzedawcy gazet i sodyczy, ktrego klienci zamiecali podog
papierkami.
Einar zjawi si pod kas biletow z zagubion min. Policzki
mia czerwone po goleniu, wypomadowane wosy wieciy. Bieg i
teraz nerwowo wyciera czoo. Dopiero kiedy Greta zobaczya go w
tumie, pomylaa, jaki jest niski, niszy co najmniej o gow od
innych mczyzn. Tak widziaa go Greta: jakby przez szko
pomniejszajce. Dosza do przekonania, e Einar, z jego kocistymi
nadgarstkami i maym, zaokrglonym tykiem, jest prawie
dzieckiem.
Einar spojrza do gry na gobie, jakby nigdy wczeniej nie by
na Dworcu Centralnym. Niemiao zapyta dziewczyn w fartuszku
bez rkaww o godzin.
Greta troch si uspokoia. Podesza do Einara i pocaowaa go.
Poprawia mu wyogi paszcza.
- Tutaj masz bilet - powiedziaa. - W rodku jest adres lekarza,
do ktrego ci zarejestrowaam.
- Najpierw musisz mi co powiedzie. Chc od ciebie usysze,
e nic mi nie dolega.
Koysa si na pitach.
- Oczywicie, e nic ci nie dolega - powiedziaa Greta i uniosa
uspokajajco donie. - Mimo to chc, eby poszed do lekarza.
- Dlaczego?
126

- Z powodu Lili.
- Biedna dziewczynka - powiedzia.
- Jeli chcesz, eby Lili zostaa to znaczy u nas to uwaam, e jaki lekarz powinien o niej wiedzie.
Popoudniowi zakupowicze, gwnie kobiety, przeciskali si koo
nich z siatkami pkatymi od sera i ledzi.
Greta zadaa sobie pytanie, dlaczego wci mwi o Lili jako
o trzeciej osobie. Einar byby zdruzgotany - wyobrazia sobie
kopczyk jego poamanych delikatnych koci - gdyby gono
i wyranie przyznaa, e Lili jest po prostu jej mem w sukience.
Ale taka bya prawda.
- Dlaczego robisz to teraz? - spyta Einar. Jego
czerwone powieki gboko j wzburzyy.
- Kocham Lili tak samo jak ty, bardziej ni... Ale powstrzymaa si. - Lekarz moe jej pomc.
- Jak? Nikt oprcz ciebie i mnie nie moe jej pomc.
- Zobaczymy, co powie lekarz.
Einar podj ostatni prb.
- Nie chc jecha. Lili by nie chciaa, ebym poszed do lekarza.
Greta wyprostowaa si i uniosa gow.
- Ale ja chc, eby poszed - powiedziaa. - Jestem twoj on. Pokazaa w stron toru 8, pooya mu do na krzyu i lekko
popchna. - Id ju.
Powczc nogami, min sprzedawc gazet i sodyczy, brodzi
w papierkach po cukierkach, jego ciao wlizno si w tum, jego
gowa staa si jedn z setek gw, nalecych przede wszystkim do
kobiet, ktre zaatwiay w Kopenhadze rne sprawy, nosiy w
brzuchach dzieci, w przeciwiestwie do Einara miay obwise piersi;
kobiet, ktre - Greta ju wtedy o tym wiedziaa -pewnego dnia
spojrz na Einara w tumie i zobacz tylko siebie.

ROZDZIA JEDENASTY

Einar siedzia przy oknie, z poudniowym socem na kolanach.


Pocig mija domy z czerwonymi dachwkami, praniem i dziemi,
ktre machay podrnym z podwrzy. Naprzeciwko niego siedziaa
starsza pani, ktra splota donie na uchwycie torebki. Poczstowaa
go mitwk.
- Jedzie pan do Helsingoru?
- Do Rungsted - odpar.
- Ja te. - Siwe wosy obwizaa chustk obrbion koronk z
duymi oczkami. Oczy miaa niebieskie jak nieg, a patki uszu
dugie i misiste. - Ma pan tam znajomego?
- Jestem zarejestrowany.
- Do lekarza?
Einar skin gow i staruszka powiedziaa:
- Rozumiem. - Pocigna palcami za rozpinany sweter. W
instytucie radiologicznym?
- Chyba tak - odpowiedzia. - ona mnie umwia.

123

Otworzy otrzyman od Grety kopert i wycign z niej kartonik w kolorze ecru, na ktrym Lili napisaa tydzie wczeniej do
Grety: Czasem nie widz dla siebie wyjcia. Czy Tobie te si to
czasem zdarza? Czy to tkwi we mnie? Kopenhaga tak na mnie
dziaa? Cauj Ci...".
- To jest wizytwka doktora Hexlera - powiedziaa starsza pani. Na odwrocie widz jego adres. To jest po drodze do mojego domu.
Chtnie pana zaprowadz. Ludzie mwi, e doktor Hexler kieruje
najlepszym instytutem radiologicznym w caej Danii. - Kobieta
przycisna torebk do piersi. - Ludzie mwi, e potrafi wyleczy z
prawie wszystkiego.
Einar podzikowa staruszce i wcisn si w oparcie. Soce
wiecio ciepo przez okno. Przed wyjciem z mieszkania myla o
tym, eby po prostu nie posucha Grety. Kiedy kazaa mu, eby si
spotka z ni na Dworcu Centralnym, z wciekoci zobaczy w
gowie nastpujcy obraz: Greta czeka na niego na dworcu z
podbrdkiem uniesionym ponad tum. Pomyla, eby jej si
sprzeciwi i zwyczajnie nie pj. Wyobrazi sobie, e Greta czeka
dugie minuty i jej podbrdek powoli opada, tym niej, im wiksza
jest jej pewno, e Einar si nie pojawi. Poczapaaby do domu.
Otworzyaby drzwi do mieszkania i zastaa go czekajcego na ni
przy stole. Powiedziaby: Nie chc i do lekarza". Ona odparaby
po chwili: Dobrze".
- Jestemy na miejscu - powiedziaa staruszka w pocigu. Chodmy.
Na ulicach Rungsted leay czerwone woskowate owoce cisu.
Przed poudniem pada deszcz i wilgotne powietrze wieo pachniao igliwiem. Staruszka wzia gboki wdech. Sza szybko, biodra
koysay si pod spdnic.
- Niech si pan nie denerwuje - powiedziaa.
- Nie jestem zdenerwowany.

124

- Ma pan prawo si denerwowa.


Skrcili w ulic zabudowan domami, ktre stay za niskimi
murkami z biaymi elaznymi furtkami. Min ich kabriolet,
strzelajc z ganika. Kierowca, mczyzna w skrzanej czapce
golfowej, pomacha starszej pani.
- Jestemy na miejscu powiedziaa staruszka koo niebieskiego naronego domu na rogu, naprzeciwko portu.
Budynek niczym si nie wyrnia, rwnie dobrze moga si w
nim mieci piekarnia. Staruszka cisna Einara za rami tu
poniej pachy. Potem postawia konierz i ruszya w stron morza.
Einar musia czeka w gabinecie doktora Hexlera prawie godzin. Poowa pokoju wygldaa jak salon, z dywanem, kanap w
stylu art deco, pkami na ksiki i zielistk na kwietniku. Druga
poowa: linoleum, ko lekarskie, soje z przezroczystymi pynami,
wielka lampa na kkach.
Doktor Hexler wszed ze sowami:
- Czy siostra nie powiedziaa panu, eby si pan rozebra? Mia
dugi i szeroki podbrdek z bardzo gbokim wciciem
i siwe wosy, a kiedy usiad naprzeciwko Einara, pokazay si
skarpetki w rnokolorowe romby. Kobieta z pocigu powiedziaa,
e pan doktor ma rwnie niezwykle pikny ogrdek rany, ktry
przycinano na zim pod oknem przychodni.
- Kopoty maeskie? - spyta, Dobrze zrozumiaem?
- Nie nazwabym tego kopotami.
- Od iu lat jest pan onaty?
- Od szeciu - odpar Einar.
Przypomnia sobie lub w kociele witego Albana w parku;
mody duchowny by Anglikiem i tego ranka zaci si przy goleniu.
Powiedzia gosem rwnie lekkim jak powietrze wlatujce przez
otwarte rowe witrae i spywajce na kolana goci: To jest
wyjtkowy lub. Widz przed sob dwie

125

wyjtkowe osoby. W cigu dziesiciu lat oboje osignicie co


nadzwyczajnego".
- Ma pan dzieci? - spyta doktor Hexler.
-Nie.
.
.
- Dlaczego?
- Waciwie nie wiem.
- Ale wspyje pan z on? - spyta doktor Hexler z kamienn
min i Einar wyobrazi sobie, jak lekarz z t sam min widzi w
swoim ogrdku ranym szkodniki zjadajce licie i jest tym
gboko zatroskany. - Jest regularne wspycie?
Einar zdy si rozebra do majtek. Sterta ubra na krzele
wygldaa smutno, biay rkaw koszuli zwisa wiotko z talii spodni.
Doktor Hexler pokaza ruchem gowy, eby Einar usiad na
kanapie. Przez rurk z lejkiem na kocu poprosi pielgniark, eby
przyniosa kaw i praone migday.
- Jest ejakulacja? - podj swoje dociekania.
Wok Einara stawa mur ponienia. Kada obraza, wczeniej z
ust Grety, a teraz doktora Hexlera, bya ceg, ktra nieco ten mur
podwyszaa.
- Czasami - odpar Einar.
- Dobre i to. - Doktor Hexler przewrci kartk w notatniku. A
potem: - Paska ona mwi, e lubi si pan przebiera za kobiet.
- Tak powiedziaa?
Wesza pielgniarka, kobieta z kdzierzawymi rudymi wosami.
Postawia kaw i migday.
- Cukru?
- Pani Wegener powiedziaa mi o jakiej dziewczynie - kontynuowa doktor Hexler. - O dziewczynie, ktrej na imi Lili.
- Przepraszam, panie Wegener - wtrcia pielgniarka. - yczy
pan sobie cukru?

1 26

- Nie, dzikuj. Za kaw te.


Nalaa kawy doktorowi Hexlerowi i wysza.
- Panie Wegener, ma pan do czynienia ze specjalist. Niewiele
jest dolegliwoci, ktrych bym nie leczy. Rozumiem, e dla pana ta
sytuacja jest krpujca, ale prosz pamita, e dla mnie nie.
Nie wiedzc dlaczego, Einar nagle chcia uwierzy, e doktor
Hexler go zrozumie; e gdyby mu powiedzia o tunelu prowadzcym do nory Lili, gdyby przyzna, e Lili tak naprawd nie jest
nim, lecz kim innym, Hexler postukaby si owkiem w usta i
powiedzia: Ach, tak. Nie ma powodw do zmartwienia. Znam
takie przypadki".
- Czasem odczuwam potrzeb, eby poszuka Lili - zacz
Einar.
Zacz odbiera to uczucie jako rodzaj godu. Nie takiego
zwykego na godzin przed posikiem, lecz ssania w odku, kiedy
nic si nie jado od wielu, wielu godzin. Kiedy czowiek nie wie, czy
i kiedy dostanie co do jedzenia. Bywao, e Einarowi krcio si od
tego w gowie.
- Czasami trac oddech, kiedy o niej myl - powiedzia Einar.
- Gdzie pan jej szuka? - spyta doktor Hexler.
Za grubymi szkami jego oczy wydaway si wielkie jak marynowane jaja w soju.
- W sobie.
- I zawsze tam jest?
.
- Tak. Zawsze.
- Co by pan pomyla, gdybym panu doradzi, eby przesta pan
przebiera si za Lili?
Doktor Hexler pochyli si do przodu.
- Uwaa pan, e powinienem, panie doktorze? Uwaa pan, e
kogo w ten sposb krzywdz?

13Z

W samych majtkach Einar czu si may, mia wraenie, e zaraz


wpadnie w szpar midzy poduszkami kanapy. Teraz napiby si
kawy, ale nie mia pewnoci, czy dosignby dzbanka, ktry sta na
stoliku.
Doktor Hexler zapali lamp lekarsk, ktrej srebrn czasz
wypenio biae wiato.
- Przyjrzyjmy si, co tutaj mamy.
Podnis si z krzesa i na chwil pooy Einarowi do na
ramieniu.
- Prosz wsta - powiedzia, podtaczajc lamp, ktrej kka
zadygotay.
Skierowa wiato na brzuch Einara. Kilka piegw wok ppka
kuo brzowo w oczy, kilka czarnych woskw przypominao
Einarowi kurz, ktry zbiera si w kcie.
- Boli? - spyta doktor Hexler, naciskajc doni brzuch Einara.
-Nie.
- A tutaj?
-Nie.
- Moe tutaj?
-Nie.
-Aha.
Usiad przed Einarem na stalowym stoku. Einar pragn ze
wszystkich si, aby doktor Hexler mu powiedzia, e z Lili i Einarem
jest wszystko w porzdku, e ich wsplne ciao nie jest bardziej
nieprawidowe ni palec u nogi bez paznokcia czy nawet dugi
podbrdek doktora Hexlera z tak gbokim wciciem, e prawie
zmieciby si tam klucz.
- A co sycha tutaj? - powiedzia i pokaza szpatuk na podbrzusze Einara. - Mog rzuci okiem?

1 28

Kiedy Einar opuci majtki, twarz doktora Hexera nie zmienia


wyrazu, poruszay si tylko nozdrza, w ktrych porach tkwiy czarne
punkciki.
- Wyglda na to, e wszystko jest na swoim miejscu - powiedzia. - Moe pan podcign majtki. Sprawia pan wraenie
cakiem zdrowego czowieka. Czy ma pan mi co jeszcze do
powiedzenia?
Zaledwie dzie wczeniej Einar wepchn sobie do majtek
szmat. Czy Greta powiedziaa o tym lekarzowi? Einar si zaniepokoi.
- Jest jeszcze co, o czym chyba powinienem wspomnie. Kiedy
Einar opowiedzia mu o krwotokach, doktor Hexler
przygarbi ramiona.
- Tak, paska maonka o tym wzmiankowaa. Czy krew
wyglda zwyczajnie? Czy s w niej skrzepy?
- Chyba nie.
W cian ponienia wmurowano kolejn ceg. Tylko zamknicie
oczu przynioso mu ulg.
- Czas na rentgen - powiedzia doktor Hexler. Sprawia wraenie zaskoczonego, kiedy usysza, e Einar nigdy wczeniej nie by
przewietlany. - Dziki niemu dowiemy si, czy co jest nie w
porzdku. Moe te wygna z pana to pragnienie.
Po sposobie uniesienia brwi nad okularami Einar pozna, e
doktor Hexler jest dumny z technicznego wyposaenia swojej
kliniki. Lekarz zacz mwi o promieniach gamma i naturalnym
radzie, ktry promieniuje w soli radu.
- Promieniowanie jonizujce okazuje si cudownym lekarstwem na przerne dolegliwoci. Dziaa na wrzody, such skr czaszki i z ca pewnoci na impotencj - powiedzia. Ta
metoda leczenia staa si terapi z wyboru.
- Co ze mn zrobi?

1 29

- Zajrzy panu do rodka. - A potem doda, jakby poczu si


uraony: - Wyleczy pana.
- Czy to naprawd konieczne?
Ale doktor Hexler wydawa ju przez lejek polecenia.
Kiedy wszystko byo przygotowane, chudy mczyzna z wydatn
grdyk przyszed po Einara do gabinetu doktora Hexlera. By to
Viademar, asystent Hexlera, ktry zaprowadzi go do pokoju z
wykafelkowanymi cianami i lekko nachylon podog, eby woda
spywaa do kratki w rogu. Z ka lekarskiego na rodku
pomieszczenia zwisay biae pcienne pasy, ktrych zapicia
byszczay w wietle lamp.
- Przypniemy pana - powiedzia Vlademar.
Einar znowu spyta, czy to konieczne. W odpowiedzi Vla-demar
wyda z siebie chrzknicie, od ktrego podskoczya mu grdyka.
Aparat rentgenowski mia ksztat odwrconego L, metalowa
obudowa bya pomalowana na zgniozielono. Wielkie szare oko
soczewki wycelowane w obszar skry midzy ppkiem i kroczem
Einara sigao ponad ko. W pokoju byo okno z czarnego szka,
za ktrym, jak sdzi Einar, doktor Hexler instruowa Vademara,
ktre dwignie z okrgymi gwkami naley pocign. Kiedy
wiato przygaso, a aparat zacz prycha i warcze, do czego
dochodziy blaszane wibracje obudowy, Einara nasza myl, e to
dopiero pocztek wizyt u lekarza i bada. Przeczuwa, e rentgen nic
nie pokae i doktor Hexler albo zleci nastpne przewietlenia, albo
wyle go do drugiego czy trzeciego specjalisty. I Einar nie mia nic
przeciwko temu, ju nie, bo Greta i Lili wydaway mu si warte
wszelkich stara.
Einar wyobraa sobie promienie rentgenowskie jako zote,
ctkowane wiato, ale okazay si niewidzialne i nic nie czu.

13 0

Pocztkowo sdzi, e aparat nie dziaa. Mao brakowao, eby


usiad i zapyta: Czy co jest nie w porzdku?".
Potem aparat przeskoczy na wyszy bieg, warczenie brzmiao o
oktaw wyej. Wgnieciona zielona obudowa zadudnia goniej,
przypominao to dwik wytrzsania blachy do pieczenia. Einar
mia wraenie, e co czuje w odku, ale nie by tego pewien.
Oczyma duszy ujrza odek, w ktrym kbi si robaczki
witojaskie z mokrade w Blatand. Zada sobie pytanie, czy
rzeczywicie czuje ciepe wierzbienie, czy te wyobrania pata mu
figle. Podpar si na okciach, eby spojrze w d, ale jego brzuch
wyglda tak jak zawsze, szary w przyciemnionym pokoju.
- Prosz si nie rusza - powiedzia doktor Hexler przez lejek. Prosz si pooy.
Ale przecie nic si nie dziao, a w kadym razie Einar mia takie
wraenie. Aparat haasowa i jakie nike odczucie powoli rozlao
si po jego podbrzuszu: nie umia powiedzie, czy czuje tam co
gorcego, czy nie. Potem wydao mu si, e czuje pieczenie
oparzenia, ale kiedy znowu popatrzy, brzuch wyglda tak samo.
- Prosz si nie rusza, panie Wegener - zagrzmia Hexler.
-Niech pan przestanie.
Einar nie mia pojcia, jak dugo aparat by wczony. Upyny
dwie minuty czy dwadziecia? I kiedy to si skoczy? W pokoju
jeszcze bardziej pociemniao, byo ju prawie czarno i wok
szarego obiektywu pulsowa ty krg wiata. Einar by znudzony
i nagle ogarna go senno. Zamkn oczy i mia wraenie, e jego
ciao robi si coraz cisze. Zastanawia si, czy nie spojrze jeszcze
raz na brzuch, ale ramiona odmwiy mu posuszestwa. Skd si
wzio to zmczenie? Gowa wisiaa na szyi jak oowiana kula. W
gardle czu smak porannej kawy.

13 1

-Prosz sprbowa zasn, panie Wegener - powiedzia Hexler.


Aparat zahucza jeszcze goniej i Einar poczu, e co gorcego
naciska na jego brzuch.
Nagle Einar si zorientowa, e co jest nie w porzdku. Otworzy na chwil oczy i zdy zobaczy, jak kto przywiera czoem
do czarnej szyby, a potem przycisno si drugie czoo i zostawio
smug. Gdyby Greta tu bya, pomyla Einar w oparach snu,
odpiaby mnie i zabraa do domu. Tak dugo kopaaby zielony
aparat, a przestaby haasowa. wiszczcy huk metalu zatrzs
pokojem, ale Einar nie potrafi otworzy oczu, eby zobaczy, co si
stao. Gdyby Greta tu bya, krzyknaby na Hexlera, eby wyczy
t przeklt maszyn. Gdyby Greta tu bya... lecz Einar nie
dokoczy tej myli, poniewa zasn -nie, wicej ni zasn.

ROZDZIA DWUNASTY

Aparat rentgenowski doktora Hexlera nadal terkota, kiedy Greta


przycisna czoo do czarnej szyby. Moe si mylia; moe jej m
nie potrzebowa chodzi do lekarza. Moe mia racj, oponujc
przeciwko temu?
Po drugiej stronie szyby Einar lea przypity do ka lekarskiego. Jak piknie wyglda z zamknitymi oczami, jego skra lekko
szara za przyciemnionym szkem. Nos stercza mu z twarzy jak may
pagrek.
- Na pewno nie jest to dla niego przykre? - spytaa doktora
Hexlera.
- Tylko momentami.
Niepokoio j, e Einar oddala si od niej. Czasem j zocio, e
nigdy nie by zazdrosny, kiedy jaki mczyzna na ulicy przebieg
wzrokiem po jej piersiach; wypowiada si na ten temat tylko wtedy,
kiedy by przebrany za Lili. Ale z ciebie szczciara" -mawia w
takich chwilach.
Podczas rozmowy sprzed tygodnia doktor Hexler powiedzia jej,
e by moe Einar ma raka miednicy, co mogoby tumaczy

13 3

zarwno jego bezpodno, jak i zagubienie w kwestii pci. Sam


nigdy nie miaem z tym do czynienia, ale czytaem o takich przypadkach. Taki nowotwr czsto pozostaje niewykryty i przejawia si
tylko dziwnymi zachowaniami". Co w niej chciao, eby ta teoria si
potwierdzia. Co w niej chciao uwierzy, e may skalpel
zakrzywiony jak kosa moe odern nowotwr, ze skrk tak
czerwon i tward jak persymona, i Einar powrciby do
maestwa.
Za szyb rozleg si huk metalu, lecz doktor Hexler powiedzia
tylko:
- Wszystko jest w porzdku.
Einar wi si na ku i szarpa nogami za pasy, tak mocno je
napinajc, e Greta baa si, czy nie pkn i czy Einar nie zleci na
podog.
- Kiedy pan skoczy? spytaa doktora Hexlera. - Jest pan
pewien, e wszystko jest w porzdku?
Nerwowo bawia si wosami i pomylaa: ale s szorstkie; a
potem: nie wiem, co bym zrobia, gdyby Einarowi co si stao.
- Przewietlenie wymaga czasu - powiedzia Vlademar.
- Czy to go boli? Wyglda tak, jakby cierpia.
- Nie - odpar doktor Hexler. - Mog wystpi niegrone
oparzenia lub owrzodzenia na powierzchni skry, lecz niewiele
wicej.
- Bdzie odczuwa lekkie mdoci - doda Vlademar.
- Dobrze mu to zrobi - powiedzia doktor Hexler ze spokojn
min.
Mia krtkie czarne rzsy i zajkliwie wypowiada pierwsz sylab
kadego zdania, ale przemawia z autorytetem fachowca. W kocu
do klientw kliniki zaliczali si najbogatsi Duczycy, mczyni,
ktrych brzuchy wyleway si zza paskw, a na skutek
rozgorczkowania, z jakim produkowali gumowe buty, barwniki

13 4

mineralne, superfosfaty i cement portlandzki, tracili kontrol nad


tym, co wisiao poniej paskw.
- A jeli pani m ma w sobie diaba - doda Vlademar -maszyna
go wygoni.
- Na tym polega pikno rentgena - powiedzia Hexler. - Wypala
ze i zachowuje dobre. Nie ma wielkiej przesady w nazwaniu go
cudem.
Obaj mczyni si umiechnli; Greta zobaczya odbicia ich
zbw w czarnej szybie, a przez jej piersi przebieg bl rozalenia.
Kiedy byo ju po wszystkim, Vlademar przewiz Einara do
pokoju z dwoma maymi oknami i harmonijkowym parawanem na
kkach. Einar spa przez godzin; Greta wyja szki-cownik i
rysowaa Lili, ktra leaa na ku szpitalnym i spaa. Gdyby
rentgen znalaz nowotwr, a doktor Hexler go usun -co wtedy? Czy
Greta ju nigdy nie zobaczy Lili na twarzy Einara, w jego ustach, w
jasnozielonych yach, ktre biegy po dolnej stronie jego
przegubw jak rzeki na mapie? Skontaktowaa si z doktorem
Hexerern przede wszystkim po to, aby pomc Einarowi - a moe
chciaa pomc sobie? Nie, zadzwonia do Hexlera - z maej kabiny
na poczcie - bo wiedziaa, e musi co zrobi dla Einara. Czy nie
byo jej obowizkiem zapewni mu odpowiedni opiek? Jeli
kiedykolwiek co sobie obiecaa, to wanie to: e nie pozwoli, aby
jej m po prostu znikn z tego wiata. Wystarczyo, e tak si stao
z Teddym Crossem. Greta pomylaa o krwi, ktra tryskaa z nosa
Einara, przesikaa poniej talii jej sukienki.
Einar z jkiem obrci si na ku. Jego blada skra twarzy bya
wiotka. Greta przyoya mu do czoa ciepy kompres. Jaka jej
czstka miaa nadziej, e Hexler doradzi Einarowi, aby bez
skrpowania y jako Lili, aby zatrudni si jako ekspedientka za
szklan lad w domu handlowym Fonnesbecha. Jaka czstka

13 5

Grety chciaa by on najbardziej gorszcego mczyzny wiata.


Zawsze j zocio, kiedy ludzie sdzili, e poniewa jest matk,
chce mie zwyczajne ycie. Wiem, e bdziesz rwnie szczliwa
jak twoi rodzice" - napisaa do niej kuzynka z Newport po lubie z
Einarem; Greta z najwyszym trudem powstrzymaa si od
wykrelenia kuzynki z pamici. Ja nie jestem taka jak oni powiedziaa sobie, drc list i wrzucajc go do elaznego piecyka. My
nie jestemy tacy jak oni. Byo to na dugo przed pojawieniem si
Lili, ale Greta ju wtedy wiedziaa, e mczyzna, ktrego polubia,
zabierze j do zupenie nieznanych jej krain. Z pocztku tak samo
mylaa o Teddym, ale szybko zobaczya swj bd. Z Einarem byo
jednak inaczej. To by naprawd dziwny czowiek. Tak jakby nie
nalea do tego wiata. Greta czsto miaa wraenie, e ona rwnie
nie naley do tego wiata.
Pod oknem nagie krzewy rane doktora Hexlera dray na
wietrze. Drugie okno wychodzio na morze. Niebo zacigno si
czarnymi chmurami, gstymi i ciemnymi jak atrament w wodzie.
Wracajca do portu d rybacka walczya z wiatrem. Ale jak Greta
moga pozosta on mczyzny, ktry od czasu do czasu chcia y
jako kobieta? Nie pozwol, aby co takiego mnie zniechcio
powiedziaa sobie ze szkicownikiem na kolanach. Greta i Einar
mog robi, co chc. Nikt jej przed tym nie powstrzyma. Moe
trzeba bdzie przeprowadzi si w jakiej miejsce, gdzie nikt ich nie
zna. Gdzie nic o nich nie opowiada -ani plotki, ani nazwisko, ani
reputacja. Nic oprcz ich obrazw i cichego szeptu z ust Lili.
Jestem gotowa - powiedziaa sobie Greta. Sama nie wiedziaa
dokadnie, co ma na myli, ale bya zawsze gotowa. Einar poruszy
si na ku, z wysikiem prbujc unie gow. arwka pod
sufitem rzucaa ty dzwon wiata na jego twarz, na jego

13 6

zapadnite policzki. Czy tego dnia rano nie wyglda na zupenie


zdrowego? Ale moe w ostatnich miesicach zwracaa na Einara za
mao uwagi. Moe rozchorowa si na jej oczach, a ona do tej pory
tego nie zauwaya. Bya taka zajta, malowaa, sprzedawaa swoje
prace, pisaa do Hansa listy, w ktrych pytaa o moliwo wizyty
Lili w Paryu, o to, czy udaoby si znale mieszkanie w Marais, z
dwoma wietlikami, jednym dla niej i jednym dla Einara - majc to
wszystko na gowie, moga nie dostrzec, jak bardzo spowaniaa
twarz jej ma. Pomylaa o Teddym Crossie.
- Greta - powiedzia Einar. - Co si ze mn dzieje?
- Zaraz dojdziesz do siebie. Odpocznij jeszcze troch.
- Co mi zrobili?
- To by silny rentgen. Nie ma powodw do zmartwienia. Einar
przycisn policzek do poduszki. Znowu zasn. Greta
patrzya na swojego ma. Delikatna skra, maa gowa z lekkimi
zagbieniami na skroniach, prawie jak u niemowlcia. Nos, ktry
rozszerza si przy kadym wydechu. Zapach terpentyny i talku.
Skra wok oczu czerwona, jakby pona.
Greta znowu pooya mu kompres na czole.
Kiedy przyby doktor Hexler, Greta powiedziaa:
- Nareszcie.
Wyszli na korytarz.
- Nic mu nie bdzie?
- Jutro poczuje si lepiej, a pojutrze jeszcze lepiej. - W zmarszczkach wok ust doktora Hexlera Greta dostrzega lad zatroskania. - Rentgen nic nie pokaza.
- Nie ma nowotworu?
- Nie ma.
- W takim razie co mu dolega? - spytaa Greta.
- W sensie fizycznym nic.
- A co z krwawieniem?

- Trudno to stwierdzi z ca pewnoci, ale jest to zapewne


kwestia diety. Powinien unika owocw pestkowych i rybich oci.
- Naprawd sdzi pan, e tu tkwi przyczyna? W diecie? -Greta
odstpia krok do tyu. - Naprawd pan uwaa, e Einar jest
zupenie zdrowym czowiekiem?
- Jego stan zdrowia jest w normie. Ale nie nazwabym go
normalnym czowiekiem. Z pani mem jest le.
- Co powinnam zrobi?
- Czy zamyka pani szaf garderobian na klucz? eby nie mia
dostpu do pani ubra?
- Oczywicie, e nie.
- Radz pani natychmiast to zrobi.
- Czemu to ma suy? Poza tym on ma swoje sukienki.
- Niech si pani ich zaraz pozbdzie. Nie powinna pani go do
tego zachca, pani Wegener. Jeli uzna, e pani to akceptuje, to
moe pomyle, e nie ma nic zego w przebieraniu si za Lili. Doktor Hexler urwa. - Wtedy nie bdzie dla niego nadziei. Nie
zachcaa go pani do tego? Ze wzgldu na niego mam nadziej, e
nigdy go pani w tym nie wspieraa.
Tego Greta najbardziej si obawiaa: e wina za Lili spadnie na
ni. e skrzywdzia ma. Ciemnote ciany korytarza byy cae
odrapane. Obok Grety wisia portret doktora Hexlera, w stylu tych,
ktre sama kiedy malowaa.
Kilka tygodni wczeniej Rasmussen zadzwoni do niej z informacj, e Lili przysza do galerii.
- Oczywicie rozpoznaem j z pani obrazw - powiedzia. - Ale
co byo z ni nie w porzdku. Wydaa mi si osabiona, chocia
moe bya tylko spragniona.
Rasmussen relacjonowa, e podsun Lili krzeso i szybko zasna, ze srebrnym bblem na ustach. Niewiele pniej do galerii

13 8

wesza baronowa Haggard ze swoim egipskim szoferem. Baronowa


uwaaa si za awangard arystokracji i bya zachwycona
paradoksalnoci - modernizmem", jak to uja - sytuacji, w ktrej
widz oglda temat obrazw picy przed nimi. Galeri wypeni
mikki odgos uszytych ze strusiej skry rkawiczek baronowej,
ktra oklaskiwaa ca inscenizacj". Wisiao pi obrazw,
obrazw namalowanych w upale pnego sierpnia w poudniowej
Francji, jakby rozwietlonych od tyu powolnym, pezajcym
socem Menton. Pokazyway Lili tak, jaka teraz siedziaa na
krzele: niemia, wsobn, egzotyczn w swoich gabarytach i pozie,
z wielkim nosem i kocistymi kolanami, byszczcymi powiekami i
rozjanion twarz. Baronowa kupia wszystkie pi - relacjonowa
Rasmussen. - Lili przespaa ca transakcj. Czy co jej dolega, pani
Greto? Mam nadziej, e nie. Pilnuje pani, eby si wysypiaa?
Prosz o ni dba, pani Greto. Dla wasnego dobra".
- Naprawd nie martwi pana krwawienie? - spytaa Greta
doktora Hexlera. - Ani troch?
- Mniej ni jego zudzenie, e jest kobiet - odpar lekarz. - Tego
nawet rentgen nie wyleczy. Czy chciaaby pani, ebym porozmawia
z panem Einarem? Mog mu powiedzie, e robi sobie krzywd.
- Ale czy to prawda? - spytaa nareszcie Greta. - Czy rzeczywicie robi sobie krzywd?
- Ale oczywicie. Chyba si pani ze mn zgodzi, pani We-gener.
Chyba si pani ze mn zgodzi, e jeli pani m tego nie
zaprzestanie, bdziemy zmuszeni zastosowa bardziej drastyczne
rodki. e taki mczyzna jak pani m nie bdzie mia zbyt
przyjemnego ycia. Oczywicie Dania jest bardzo otwartym krajem,
ale tutaj nie chodzi o otwarto. Tutaj chodzi o zdrowie psychiczne.
Zgodzi si pani ze mn? Zgodzi si pani ze mn, e

13 9

pragnienia pani ma nie s do koca zdrowe? e pani i ja jako


odpowiedzialni obywatele nie moemy pozwoli pani mowi tak
po prostu chodzi po wiecie jako Lili? Nawet w Kopenhadze.
Nawet od czasu do czasu. Nawet pod pani opiek. Chyba zgodzi si
pani ze mn, e powinnimy zrobi wszystko, co w naszej mocy, aby
wypdzi z niego tego demona, poniewa z tym mamy wanie do
czynienia, zgodzi si pani ze mn, pani We-gener? Z demonem. Pani
te tak uwaa, prawda, pani Wegener?
I w tej wanie chwili Greta, ktra miaa trzydzieci lat, pochodzia z Kalifornii i moga wymieni co najmniej trzy sytuacje, w
ktrych prawie si zabia - na przykad druga wygldaa tak, e
Greta stana na rkach na tekowym relingu Frederi-ka VIII, ktry
wiz jej rodzin do Danii, kiedy miaa dziesi lat - uwiadomia
sobie, e doktor Hexler ma o tym wszystkim bardzo niewielkie
pojcie. Popenia bd. Usyszaa, jak Einar jczy na ku za
harmonijkowym parawanem.

CZ DRUGA

PARY, 1929

ROZDZIA TRZYNASTY

Niedaleko boulevard de Sebastopol, na pnoc od Les Halles


Cenrrales, bya krciutka uliczka, ktra przed laty dwukrotnie
zmienia nazw. Najpierw nazywaa si rue du Poivre - od skadu
pieprzu, ktry prosperowa, a potem upad. Kiedy nosia nazw rue
des Semaines, znajdowa si tam hotel dla powracajcych onierzy.
Teraz nazywaa si - przynajmniej obiegowo, poniewa
niebiesko-biaa tablica znikna - rue de la Nuit. Budynki przy tej
uliczce byy czarne, z sadz na parapetach, na nieczynnych latarniach
gazowych, na rynnie szaletu, na poszarpanej markizie trafiki, w
ktrej sprzedawano rwnie wdk pszeniczn i dziewczyny. Drzwi
kamienic byy numerowane, ale bez szyldw. Wydawao si, e
oprcz waciciela trafiki, mczyzny z rudymi wsami, w ktre
apay si okruszki porannej brioszy, nikt tam nie mieszka ani nie
prowadzi adnego interesu, legalnego czy nie. Numer 22 mia drzwi
z okienkiem z bbelkowego szka, a w bramie woniao jak w
pokrytym sadz szalecie. Na kocu schodw znajdoway si kolejne
drzwi, z wyranymi

14 2

ladami kopni, a za nimi co w rodzaju recepcji z niejak madame


Jasmin-Carton - tak si w kadym razie przedstawiaa -i jej kotk
rasy manx.
Madame Jasmin-Carton bya gruba, ale jeszcze moda. Przedramiona miaa poronite gstym brzowym futrem, o ktre czasem
zaczepiay si jej zote acuszkowe bransolety. Opowiedziaa
kiedy Einarowi, e jedna z dziewczt ucieka i wysza za greckiego
ksicia, zostawiajc madame Jasmin-Carton z kotk manx.
Poinformowaa go rwnie, e na licie dawnych lub obecnych
goci jej salles de plaisir widniej ambasadorowie, jeden premier i z
tuzin hrabiw.
Za pi frankw Einar dostawa od madame Jasmin-Carton klucz
z mosinym breloczkiem w ksztacie cebuli. Klucz otwiera drzwi
do salle no. 3, wskiego pokoju z zielonym fotelem, drucianym
koszem na mieci, ktry przezornie oprniono, i dwoma maymi
oknami z zacignitymi czarnymi roletami. wiato arwki pod
sufitem padao na zielony fotel. Spord woni amoniaku przebija
si rwnie zapach czego sonego, gorzkiego i mokrego.
By maj, na jeden chodny dzie przypaday dwa soneczne i
ciepe. W wskim pokoju zawsze byo zimno. W zimie Einar nie
zdejmowa paszcza i siedzc w zielonym fotelu, oglda oboczki
swojego oddechu. Za krtko przychodzi do madame Jasmin-Carton,
aby to wiedzie, ale wyobraa sobie, e brudne ciany - poke od
tytoniu i pozaciekane - w sierpniu si poc.
Dzisiaj zdj marynark, ktra miaa naszywane kieszenie i
modny pasek ze szlufkami. Marynark kupia mu Greta, podobnie
jak prawie wszystkie ubrania; uwaaa, e Einar nie ma pojcia, jak
naley si ubiera w Paryu. Nie dotyczyo to oczywicie strojw
Lili: sukienek bez talii z odpowiednio dobranymi

14 3

jedwabnymi opaskami, rkawiczek z cielcej skrki zapinanych za


okciem klamerkami z masy perowej, butw ze sprzczkami
wysadzanymi sztucznymi diamentami. Lili kupowaa to wszystko
sama. Dostawaa od Einara tygodniwk, gar monet, ktre
wkada do soika po marmoladzie, a ona wydawaa je w dwa do
trzech dni; wsuwaa do do wskiego otworu soika i chwytaa
centymy w palce. Pienidze dla Lili: bya to jedna z pozycji w
budecie Einara. Czsto szuka frankw w kieszeniach spodni z
gabardyny, eby dooy Lili wicej. Jeli nic nie znalaz, Lili czasem
biega do Grety, ktra w rozmowach z Lili wydawaa si zna tylko
sowa tak" i wicej".
Einar podcign jedn z czarnych rolet w maym pokoju. Za
brudn szyb zobaczy dziewczyn w trykocie i czarnych poczochach, z jedn stop na krzele z gitego drewna. Taczya, chocia
nie byo muzyki. Zza innego okienka gapi si mczyzna, ktry
przyklei tusty nos do szyby i zaparowywa j swoim oddechem.
Dziewczyna zachowywaa si tak, jakby wiedziaa, e jest ogldana;
przed cigniciem kolejnej rzeczy rozgldaa si wok siebie,
aczkolwiek nie patrzya wprost na rozpaszczone nosy Einara i
drugiego mczyzny, i opuszczaa brod.
Z dugiego misistego przedramienia cigna rkawiczki
podobne do tych, ktre nosia Lili. Nie bya adna: czarne wosy
naadowane elektrycznoci i suche, koska szczka, biodra za
szerokie, talia za wska. Einar dostrzeg jednak co uroczego w jej
skromnoci, w tym, jak starannie przewiesia rkawiczki, potem
trykot i na koniec poczochy przez oparcie krzesa, tak jakby
wiedziaa, e bdzie ich jeszcze potrzebowaa.
Teraz nie miaa ju na sobie nic oprcz butw. Zacza taczy z
wikszym wigorem, uniosa palce u stp, rozpostara ramiona i
odchylia gow do tyu, odsaniajc niebieskaw tchawic, ktra
rysowaa si wyranie pod skr.

14 4

Einar odwiedza zakad madame Jasmin-Carton od prawie p


roku, udawa si tam popoudniami, kiedy Greta miaa spotkanie z
kolekcjonerem lub jednym z redaktorw La Vie Parisienne" czy
L'Illustration", ktrzy zatrudniali j do ilustrowania artykuw.
Einar nie chadza jednak do madame Jasmin--Carton z tych samych
powodw co inni mczyni, ktrzy przyciskali krostowate nosy do
okienek i ktrych jzyki zostawiay na szybie lepkie smugi jak
jeowce na wystawie sklepu rybnego. Einar chcia tylko popatrze,
jak dziewczyny rozbieraj si i tacz, podziwia krzywizn i
masywno ich piersi, obserwowa, jak uda, nieziemsko biae i
dygoczce jak kouch na zagotowanym mleku, rozchylaj si i cz
- prawie sysza przez tust szyb, jak koci kolan stukaj o siebie.
Podobaa mu si rwnie dolna strona ich przedramion, gdzie w ich
yach zielonkawo pyna gorca krew wstydu i alu; i misiste
wybrzuszenie poniej ppka - ta cz kobiety, ktra kojarzya mu
si z poduszeczk w rkach osoby nioscej obrczki na lubie.
Odwiedza zakad madame Jasmin-Carton, eby studiowa kobiety,
zobaczy, jak zbudowane s ich ciaa, jak koczyny i korpus razem
tworz kobiet. Jak dziewczyna z naadowanymi elektrycznoci
czarnymi wosami opuszcza brod, ujmujc w donie mczne piersi.
Jak nastpna dziewczyna, ylasta blondynka, chodzi po pkolistym
ciemnym pokoju z piciami na biodrach, ktre skaday si
wycznie z koci. Albo jak dziewczyna z ostatniego wtorku, ktrej
Einar nigdy wczeniej nie widzia, rozsuwa piegowate uda i przez
chwil pokazuje genitalia. Uda szybko si zamkny i dziewczyna
zacza wciekle taczy, a szyja spyna jej potem. Rowy obraz
jej przyrodzenia pon w oczach Einara, nawet kiedy je zamkn i
prbowa zapomnie, kim jest i gdzie jest; nawet pniej, kiedy
usiowa zasn, lec obok Grety, ktra w wietle lampki

14 5

nocnej skrzypiaa owkiem po kartkach oprawnego w skr


notatnika zawierajcego niezliczone rysunki Lili.

Einar i Greta mieszkali teraz w Marais. Wyjechali z Kopenhagi


ponad trzy lata temu. By to pomys Grety. Pewnego dnia do Domu
Wdowy przyszed list i Einar zapamita, e Greta szybko go
przeczytaa, a nastpnie wrzucia do elaznego piecyka. Zapamita
te wiato, ktre przez chwil wylewao si z piecyka, kiedy
poera list. Potem Greta powiedziaa Einarowi, e Hans chce, aby
przeprowadzili si do Parya.
- Uwaa, podobnie jak ja, e byoby to dla nas najlepsze.
- Ale dlaczego spalia jego list? - spyta Einar.
- Bo nie chciaam, eby Lili go przeczytaa. eby si dowiedziaa, e Hans chce si z ni znowu zobaczy.
Wynajli mieszkanie w kamienicy przy rue Vieille du Tempie.
Mieszkanie, ktre znajdowao si na trzecim, ostatnim pitrze, miao
wietliki w spadzistym dachu i okna od ulicy. Tylne okna wychodziy
na podwrze; latem kwity tam pelargonie w skrzynkach
przymocowanych drutem do parapetw, a na sznurach sztywniao
suszce si pranie. Kamienica staa niedaleko Hotel de Rohan z jego
duym podwjnym wejciem, ktrego markiza ocieniaa poow
chodnika. Ulica bya wska, ale deszcz lub topniejcy nieg szybko
spyway do kanalizacji. Przecinaa dzielnic Marais z jej okazaymi
htels, ktre suyy obecnie jako budynki rzdowe lub skady
importerw pasmanterii bd stay opuszczone; z ydowskimi
sklepami, w ktrych w niedziele, kiedy wszystko inne byo
zamknite, Einar i Greta kupowali suszone owoce i kanapki.
Mieli dwie pracownie. W pokoju Einara na wielkich sztalugach
stao kilka pejzay z mokradami. Greta wci malowaa

14 6

portrety Lili, ktre kupcy niemale wyrywali jej z rk; na cianie jej
pracowni bya wiecznie mokra i gsta plama, ktra pokazywaa, jak
starannie Greta mieszaa farby: brz wosw Lili, ktre po letniej
kpieli w morzu mieniy si miodowo; fiolet rumieca, ktry otacza
obrcz d jej szyi; srebrzysta biel wewntrz jej okci. W kadej
pracowni stao ko przykryte kilimami. Greta czasami spaa na
swoim w nocy, kiedy bya za bardzo zmczona, eby pj do maej
wsplnej sypialni z tyu mieszkania, wypenionej ciemnociami,
ktre kojarzyy si Einarowi z kokonem. Po zgaszeniu lamp Einar
nie widzia nawet swojej doni przed oczami, co mu si podobao;
czsto lea bezsennie a do witu, kiedy jedna z ssiadek wtaczaa
na podwrze skrzypicy wzek z praniem i rozwieszaa je na
sznurku.
W letnie poranki Lili wstawaa i jechaa omnibusem do Bains du
Pont-Solferino przy quai des Tuileries. Przebieralnie basenu byy z
pasiastego ptna i przypominay wysokie, wskie namioty. Lili
wkadaa tam strj kpielowy, starannie ukadajc wszystko pod
spdnic z falbankami, eby nie budzi zgorszenia, jak to nazywaa.
Od wyjazdu z Danii jej ciao si zmienio; piersi byy wiksze i
bardziej mikkie, cakowicie wypeniay mae miseczki stroju
kpielowego. Pachncy gum czepek przypaszcza jej wosy i tak
mocno cign j za policzki, e jej oczy robiy si skone, a usta
bardzo szerokie, co nadawao jej dosy egzotyczny wygld. Lili
nauczya si nosi ze sob lusterko, w ktrym przegldaa si po
wejciu do pciennej kabiny: powoli przesuwaa lusterko wzdu
skry, tak dugo, e pracowniczka basenu stukaa w kocu w ptno
i pytaa, czy mademoiselle nie trzeba w czym pomc.
Lili wchodzia do wody, nie zanurzajc gowy. Pywaa p
godziny, poruszajc ramionami z powoln precyzj wiatraka, do
momentu gdy inne kobiety - albowiem ten basen, podobnie jak

14 7

herbaciarnia, do ktrej czasem chodzia na kaw i croissanta, by


tylko dla kobiet - zbieray si na brzegu i patrzyy na ma Lili, tak
zgrabn, tak dugork, tak gdakay - puissante.
To wanie najbardziej lubia: jej gowa sunie po powierzchni
wody jak kaczuszka; inne panie, w wenianych strojach kpielowych,
patrz na ni z poczeniem obojtnoci i rozplotkowa-nego
intryganctwa; Lili podciga si na brzeg z wymanikiuro-wanymi
paznokciami i oklepuje ramiona rcznikiem, suszc si w
rozmigotanym wietle odbitym od Sekwany. Obserwowaa ruch
uliczny na mocie i mylaa, e to wszystko jest moliwe tylko
dlatego, e ona i Greta wyjechay z Danii. W letnie poranki na
brzegu basenu napenionego wod z Sekwany mylaa o tym, e jest
wolna. Pary j wyzwoli. Greta j wyzwolia. Einar, tak sdzia,
coraz bardziej si oddala. Einar dawa jej wolno. Po jej mokrych
plecach przebiega dreszcz; ramiona dray.
Po oddaniu rowego rcznika pani z obsugi Lili wchodzia do
kabiny, zdejmowaa strj kpielowy i kiedy szczeglnie gboko
zanurzya si w swoich marzeniach o yciu i roztaczanych przez nie
moliwociach, sapaa z cicha, zobaczywszy, e na dole, midzy
biaymi pokrytymi gsi skrk udami, wisi mae pomarszczone
akcesorium. Tak bardzo j brzydzio, e natychmiast zsuwaa uda i
jej kolana stukay o siebie; ten dwik - podobny do odgosu
zderzenia dwch owinitych w filc czyneli przypomina Lili,
przypomina Einarowi dziewczyn od madame Jasmin-Carton, ktra
taczya rozgoryczona i tak gwatownie zczaa kolana, e
planicie sycha byo nawet przez brudn szyb.
Tak oto Einar znalaz si tutaj - may Duczyk w kabinie
przebieralni najwykwintniejszego damskiego basenu w Paryu. Z
pocztku by zdezorientowany, patrzy na swoje odbicie w lusterku,
nic nie rozumiejc. Nie wiedzia, gdzie jest, nie

14 8

rozpoznawa pasiastego wntrza pciennej kabiny. Chlupot wody


w basenie nic mu nie mwi. Podobnie jak rzeczy, ktre zostawia
mu Lili: prosta brzowa sukienka z paskiem. Czarne buty z
obcasami w ksztacie klina. Torebka, a w niej kilka monet i szminka.
Szyfonowy szal w gruszki. Jestem mczyzn - myla nagle; nie
mg wrci do domu, nie woywszy tego wszystkiego na siebie.
Potem zauwaa podwjny sznur korali z duskiego bursztynu; jego
babcia nosia je przez cae ycie, nawet kiedy pracowaa na polach
torfowca, korale obijay si jej o obojczyk, kiedy zasypywaa jam
rudego lisa. Ofiarowaa je Grecie, ktra nie znosia bursztynu i daa
je Einarowi; ten za - pamita to -da je dziewczynie o imieniu Lili.
I wtedy wszystko mu si przypominao: krok po kroku, powoli,
pod wpywem widoku bursztynowych korali lub planicia doni o
pcienne drzwi przez pani z obsugi, ktra znowu pytaa, czy
mademoiselle nie potrzebuje pomocy. Starannie wkada brzow
sukienk i buty z klinowatymi obcasami. Pon ze wstydu, kiedy
zapina pasek, i wydawao mu si, e zawioci zatrzaskw i
sprzczek kobiecego stroju s dla niego rzecz zupenie obc. W
torebce mia tylko kilka frankw; wiedzia, e nastpne znajd si
tam dopiero za trzy dni. Mimo to postanawia, e nie wrci do
domu piechot, tylko wemie takswk, poniewa czuby si
okropnie, idc ulicami Parya w brzowej sukience. Chustka wisiaa
na oparciu krzesa, sprawiajc takie wraenie, jakby chciaa zerwa
si do lotu. Einar nie mg zdoby si na to, eby zawiza j pod
szyj. Ba si, e cieniutki szyfon w te gruszki go udusi. Chustka
naleaa do kogo innego.
Tak oto Einar wychodzi z damskiego basenu w stroju Lili i
czepku na gowie, wrzuca franka do wiecznie wycignitej rki pani
z obsugi, jak kaczka po wodzie sun po powierzchni

14 9

rozszeptanych plotek Francuzek, ktre siedziay na basenie a do


momentu, kiedy przysza pora wrci do domu i pomc sucym z
Polski ugotowa obiad dla odzianych w fartuszki dzieci; Einar,
niechlujny w ubraniu Lili i z zaczerwienionymi oczami, wraca do
Grety, ktra przez cae przedpoudnie ustawiaa rekwizyty i
rysowaa studium do kolejnego portretu Lili.

Pewnego dnia na pocztku maja Einar siedzia na awce pod wysokim ywopotem na place des Vosges. Wiatr co chwila rzuca
wski strumie wody z fontanny pod jego stopy i moczy
piaskowego koloru wir. Rano Lili posza popywa. Po poudniu
Einar odwiedzi zakad madame Jasmin-Carton i patrzy przez czarn
szyb, jak mczyzna i kobieta kochaj si ze sob na pododze.
Wstp kosztowa go trzy razy wicej ni zazwyczaj; madame
Jasmin-Carton od miesica reklamowaa to widowisko na
karteczkach przyklejonych nad okienkami do podgldania. Karteczki
z informacj o publicznym spkowaniu przypominay Einarowi
notki, za ktrych pomoc Lili i Greta komunikoway si ze sob w
Danii zaraz po pojawieniu si Lili: tak jakby rzekie, daleko niosce
gos powietrze Kopenhagi nie mogo cierpie tajemnych sw,
ktre one midzy sob wymieniay.
Chopiec by wysoki i szczupy, wyrostek z niebieskaw cer i
sennymi oczami, taki wychudzony, e mona byo policzy mu
ebra. Szybko zrzuci tani tweedowy garnitur, a nastpnie pomg
si rozebra starszej od niego kobiecie. Wyjwszy siebie samego,
Einar nigdy wczeniej nie widzia podnieconego seksualnie
mczyzny: tej rzeczy skierowanej do gry jak wcznia w pierwszej
fazie lotu. Wcznia chopca miaa czerwony grot i ju z niej kapao.
Kobieta z atwoci wsuna j w siebie

15 0

i w tej pierwszej chwili sprawiaa wraenie zadowolonej. Tarzali si


po pododze ciemnego pkolistego pokoju, a do kadej szyby
przyciska twarz mczyzna, ktry mgby by dziadkiem chopca.
Modzieniec szybko skoczy, jego nasienie wysokim ukiem
trysno na pofadowan twarz kobiety. Wsta i ukoni si.
Wyszed z pokoju z tweedowym garniturem pod pach. Dopiero
wtedy Einar zauway son plam na wasnym kroczu: tak jakby
przewrcia si filianka z morsk wod. I nagle uwiadomi sobie
to, co chyba od pocztku wiedzia: chcia, eby chopiec zrobi to z
Lili. Pocaowa j, zanim jego pier rozarzy si z gorca, a usta
wykrzywi z rozkoszy.
Troch pniej Einar znalaz si na awce na place des Vosges.
Rozpi paszcz, eby wyschy mu spodnie, ktre spuka nad
umywalk u madame. Dzieci pluskay si w fontannie i toczyy kka
po wirowych alejkach, a jedna dziewczynka puszczaa latawiec w
ksztacie nietoperza. Woskie guwernantki gono rozmawiay nad
wzkami zaparkowanymi w koo. Einar odwrci gow,
zawstydzony swoj plam. Przed poudniem na basenie soce
mocno wiecio, ale teraz co rusz chowao si za strzpy chmur i
park robi si szary, a dzieci wyglday jak cienie. Mokra wena
skojarzya mu si z psami w gospodarstwie w Blatand, kiedy wracay
do domu z polowania na aby z wilgotn skorup bota na sierci;
bagienny zapach trzyma si ich dugo po wyschniciu futra.
Dziewczynka z latawcem krzykna. Sznurek wylizn si jej z
rki i latawiec zacz spada z nieba. ledzia jego lot palcem. Potem
pobiega, wstka we wosach kapaa jej o uszy. Guwernantka
wrzasna na ni, eby si zatrzymaa. Jej woska twarz bya
czerwona z wciekoci. Kazaa dziewczynce, ktra miaa na imi
Martine, zaczeka przy wzku. Latawiec pdzi na d z trzepotem
czarnego papieru. Potem spad u stp Einara.

15 1

Zgrabn doni guwernantka podniosa pognieciony latawiec,


syczc ze zoci. Inne guwernantki stay pod wysokim ywopotem
koo stoczonych wzkw. Wracajc do nich, Martine i guwernantka
rzucay Einarowi podejrzliwe spojrzenia przez rami. Potem cae
towarzystwo odjechao, skrzypienie kek zabrzmiao jak okrzyk.
Wtedy Einar zrozumia, e co si musi zmieni. Sta si czowiekiem, ktrego boj si guwernantki w parku. Einar by mczyzn z podejrzanymi plamami na ubraniu.
By maj 1929 roku. Einar da sobie dokadnie rok. Soce
znikno za chmurami i w parku byo szaro. Mode licie ywopotu
trzsy si, jakby krzewom byo zimno. Wiatr znowu unis
strumie wody z fontanny i opryska ni wir. Jeli w cigu roku
sprawa z Lili i Einarem si nie wyjani, Einar przyjdzie do parku i si
zabije.
Natychmiast si wyprostowa. Nie mg duej znie chaosu w
swoim yciu. Greta nadal miaa posrebrzany pistolet z czasw
kalifornijskich. Dorastaa z tym pistoletem wsunitym za poczoch. Einar postanowi, e przyjdzie do parku w ciemn majow
noc i przytknie sobie luf do skroni.
Usysza szybko przybliajcy si odgos krokw i podnis
wzrok znad spodni. Bya to Martine w swoim zielonym fartuszku.
Wygldaa na przestraszon, ale zdecydowan. Teraz ju nie biega,
tylko powoli si podkradaa. Midzy ni i Einarem lea ogon
latawca, rzd szmacianych tasiemek na sznurku. Martine chciaa go
odzyska, a umiech na jej napitej twarzy zdradza, e chce by
mia dla Einara. Podniosa ogon latawca i umiechna si
promiennie. Kiedy dygna i powiedziaa Merci", wszystko, co
Einar wiedzia o sobie, zbiego si w jeden punkt: skrcone z
wenianki sznurki fartucha wok jego talii; jego gowa w modych
doniach Grety; Lili w musztardowych butach w Domu

15 2

Wdowy; Lili przepywajca tego przedpoudnia kolejne dugoci


rzecznego basenu. Einar i Lili byli jedn osob, ale przyszed czas
ich rozdzieli. Mia na to rok.
- Martine! Martine! - zawoaa guwernantka.
Zapinane na sprzczki buty Martine szuray po wirze. Rok
-pomyla Einar. A potem Martine jeszcze raz rzucia przyjanie
przez rami: Merci!". Pomachaa, a Einar i Lili odpowiedzieli jej tym
samym.

ROZDZIA CZTERNASTY

Greta nigdy tak ciko nie pracowaa jak przez pierwsze trzy lata
pobytu w Paryu. Przed poudniem, kiedy Lili robia zakupy albo
kpaa si w basenie, Greta koczya zlecenia dla czasopism. Jeden z
redaktorw La Vie Parisienne" dzwoni prawie co tydzie i z
panik w gorczkowym gosie prosi o jak najszybsze dostarczenie
ilustracji do najnowszej inscenizacji Carmen lub rysunku do artykuu
o wystawie dinozaurw w Grand Palais. Naprawd nie ma potrzeby
przyjmowa takich fuch - mwia sobie Greta. Jej nazwisko
pojawiao si w czasopismach od paru lat; ale redaktor na drugim
kocu linii piszczcym gosem zamawia u niej kolejne dzieo. Kiedy
Greta ze suchawk midzy podbrdkiem i ramieniem patrzya, jak
Lili wymyka si z mieszkania, mylaa sobie: waciwie czemu nie?
Tak, zrobi ten rysunek. Tak, dostarczy go wczenie rano. Ale musz
natychmiast si do tego zabra - mwia Greta, odkadaa
suchawk na wideki i podchodzia do okna, aby popatrze, jak
szybka w wietle dnia Lili, ktrej rowy wiosenny paszcz jaskrawo
si odcina

15 4

od ciemnej, mokrej po deszczu jezdni, maszeruje w kierunku


Marche Buc.
Prawdziwa praca Grety zaczynaa si dopiero po powrocie Lili.
Greta robia Lili herbat i mwia: Chod tutaj", sadzajc j na
stoku albo ustawiajc koo doniczkowej palmy i wkadajc jej do
rk filiank na spodeczku. Niezalenie od pogody Lili zawsze
wracaa do domu zzibnita, z drcymi domi. Greta martwia si,
e Lili jest zbyt chuda, ale nie umiaa nakoni jej do tego, eby
wicej jada. Krwotoki z nosa od czasu do czasu wracay, co kilka
miesicy, zapowiadane przez kropl krwi, ktra powoli zsuwaa si
po grnej wardze. Potem Lili przez wiele dni leaa w ku, jakby
w tych kilku czerwonych kroplach zgromadzona bya caa jej
energia. Greta zabraa Einara do kilku francuskich lekarzy, ale jak
tylko zaczynali zadawa jej dociekliwe pytania (Czy jest jeszcze co,
co powinienem wiedzie na temat pani ma?"), uwiadamiaa
sobie, e bd mieli do zaoferowania rwnie niewiele jak doktor
Hexler. Martwia si, kiedy Lili przesypiaa cay dzie, plamic
pociel, ktr Greta musiaa pniej spali. Ale potem, po kilku
dniach, a czasem po tygodniu, krwawienie ustawao rwnie szybko,
jak si zaczo. Jakie to nudne spdzi tydzie w ku" - mwia
Lili, zrzucajc waek na dywan.
Gdyby Greta wpada na pomys, eby policzy obrazy z Lili,
wyszoby jej, e jest ich ponad sto: Lili kpie si w basenie; Lili jako
go weselny; Lili oglda marchewki na targu. Najczciej jednak
malowaa Lili pord krajobrazu, na wrzosowisku, w gaju oliwnym,
na tle niebieskiej linii Kattegatu. Wielkie brzowe oczy zawsze
troch przymruone; delikatny uk wyskubanych brwi; wosy
rozdzielone wok ucha, aby pokaza kolczyk z bursztynem.
Sam Einar ju nie malowa. Nie umiem ju przedstawia bagien" - woa ze swojej pracowni, w ktrej magazynowa ptna

15 5

i farby. Z przyzwyczajenia nadal zamawia soiczki z farb w Monachium, chocia po drugiej stronie rzeki sprzedawano najlepsze
farby na wiecie, u Senelliera, ktrego ekspedient mia wiecznie
ciarn kotk. Greta nie znosia kotki, ktrej pkaty brzuch wlk
si po pododze, ale lubia ekspedienta, niejakiego de Brula, ktry z
podrygujc jak szalona kozi brdk a la Van Dyke czsto
zapewnia Gret, e jest jego najwaniejsz klientk. A niektrzy
uwaaj, e panie nie umiej malowa!" - woa za ni, kiedy
wychodzia ze sklepu z pudekiem zawinitych w papier gazetowy
soiczkw z farb; kotka syczaa, jakby w kocu miaa urodzi.
Najbardziej reprezentacyjnym pomieszczeniem w mieszkaniu
przy rue Vieille du Tempie by pokj z dugim stoem i dwoma
fotelami koo kominka. Staa tam rwnie dua okrga otomana
obita czerwonym aksamitem i z tapicerowanym supkiem na rodku,
z rodzaju tych, ktre widuje si w sklepach obuwniczych. I dbowy
fotel bujany z brzow skrzan poduszk, przysany z Pasadeny.
Greta zacza mwi na mieszkanie casita. Z popkanymi belkami
stropu i wyposaonymi w mosine zamki portes--fenetres midzy
pokojami nie wygldao jak casita, ale z jakiego powodu kojarzyo
si Grecie z casit nad brzegiem Arroyo Seco, do ktrej ona i Teddy
Cross przeprowadzili si po wyjedzie z Bakersfield. Soce, ktre
wlewao si z omszaego tarasu do sypialni, pomagao Teddy'emu
codziennie wstawa z nowym pomysem na naczynie albo
zestawienie kolorw szkliwa. Pracowa szybko i chtnie, kiedy tam
mieszkali. W ogrodzie za domem roso drzewo awokado, ktre
wydawao wicej owocw, ni byli w stanie zje albo rozda. Chc
by jak to drzewo -mawia Teddy. - Cigle rodzi owoce". W
paryskiej casicie Greta mylaa o sobie jako o drzewie awokado. Z
gazi jej leszczynowego pdzla nieustannie spaday portrety Lili.

15 6

Przez jaki czas aowaa, e Einar przesta malowa. W mieszkaniu wisiao wiele jego pejzay, od listwy podogowej a po gzyms.
Bez przerwy i czasem gorzko przypominay, jak dziwnie potoczyy
si artystyczne losy Grety i Einara. W kadym razie jej
przypominay, bo Einar nigdy nie przyzna, e tskni za yciem
a r t y s t y . Ale Greta czasem tsknia za niego, trudno jej byo zrozumie, jak kto, kto cae ycie tworzy, moe po prostu z tym
skoczy. Podejrzewaa, e caa jego energia - potrzeba przelania na
czyste ptno caej piersi pomysw i lkw - przesza na Lili.
Po roku od ich przyjazdu do Parya Hans zacz sprzedawa
portrety Lili. Dziki zamwieniom z czasopism nazwisko Grety
kryo po francuskiej stolicy, w kawiarniach przy boulevard
St-Germain, w salonach, w ktrych artyci i pisarze leeli na dywanikach ze skry zebry i pili likiery mirabelkowe. No i w Paryu
mieszkao wielu Amerykanw, ktrzy utrzymywali ze sob kontakty
i na amerykask mod pilnie ledzili, co robi inni. Greta staraa
si trzyma od nich z daleka, od krgu, ktry spotyka si co wieczr
przy rue de Fleurus 27. Traktowaa ich nieufnie i miaa wiadomo,
e oni j te. Ich wieczorne plotki przy kominku o tym, kto jest, a
kto nie jest nowoczesny, nie interesoway Grety. Poza tym
wiedziaa, e w tym wyrafinowanym i snobistycznym rodowisku
ani Lili, ani Einar nie czuliby si dobrze.
Ale popyt na portrety Lili nie mala i kiedy Greta zacza dochodzi do wniosku, e nie dotrzyma mu kroku, wpada na pewien
pomys. Malowaa Lili na polu lucerny w wiejskiej Danii. Lili
pozowaa jej w pracowni z piciami na biodrach. Z portretem Lili
Greta uporaa si bez wikszych problemw, chocia musiaa sobie
wyobrazi matowe soce duskiego lata na twarzy Lili. Jednake
pole w tle, rosnca za plecami Lili trawa, niezbyt j interesowao.
Aby porzdnie namalowa traw i odlege jeziora polodowcowe,
potrzebowaaby wielu dni; najpierw musiaby

15 7

wyschn horyzont, potem jeziora, potem pierwsza warstwa trawy,


potem druga i trzecia.
- Chciaby dokoczy go za mnie? - spytaa Einara pewnego
dnia.
By maj 1929 roku i Einar cae popoudnie przebywa poza
domem. Po powrocie powiedzia, e spdzi je na place des Vosges:
Patrzyem, jak dzieci puszczaj latawce". Wyglda wyjtkowo
chudo w tweedowym garniturze, z paszczem przerzuconym przez
rami.
- Wszystko w porzdku? - spytaa, kiedy poluzowa krawat i
poszed zrobi sobie herbat.
W jego zwieszonych jak zmarszczone czoo ramionach Greta
dostrzega jaki smutek, melancholi czarniejsz ni wszystko, co
widziaa wczeniej. Jego do w jej doni bya zimna i bez ycia.
- Nie nadam z zamwieniami. Nie mgby namalowa za
mnie ta? Wiesz znacznie lepiej ode mnie, jak wyglda pole lucerny.
Einar wzi Edvarda IV na kolana i zastanowi si nad tym. Mia
pomit koszul. Na stole obok niego sta talerz gruszek.
- Sdzisz, e potrafi? - spyta.
Zaprowadzia go do swojej pracowni i pokazaa mu niedokoczony portret.
- Uwaam, e na horyzoncie pasowaoby jezioro polodow-cowe
- powiedziaa.
Einar patrzy na obraz takim wzrokiem, jakby nie rozpoznawa
dziewczyny. Potem w jego oczach powoli pojawio si zrozumienie,
powieki poszy do gry, czoo si wygadzio.
- Kilku rzeczy brakuje - powiedzia. - Tak, powinno by jezioro,
no i strumie, nad ktrym ronie wierzba. I moe wiejska chata. Tak
daleko na horyzoncie, e nie ma pewnoci, co to jest. Jasnobrzowa
plama. Ale chyba dabym wiejsk chat.

15 8

Pracowa nad obrazem do pna w nocy, poplami koszul i


spodnie farb. Greta ucieszya si, e znowu widzi go przy
sztaludze, i zacza si zastanawia, co jeszcze mogliby wsplnie
namalowa. Oznaczaoby to mniej popoudni z Lili, ale chciaa,
eby Einar mia co do roboty. Kiedy kada si spa, z jej pracowni
dochodzi brzk soiczkw z farb. Nie moga si doczeka
nastpnego ranka, kiedy planowaa zadzwoni do Hansa i
powiedzie mu, e Einar znowu maluje. e znalaza sposb na to,
aby robi jeszcze wicej portretw Lili. Nie uwierzysz, kto mi
pomaga" zamierzaa powiedzie. Naszo j wspomnienie
spotkania z Hansem na Gare du Nord sprzed ponad trzech lat.
Greta i Einar przyjechali do Parya z kilkoma adresami w notesach.
Hans czeka na dworcu, jego paszcz z wielbdziego wosia
wznosi si jak beowa kolumna pord morza czarnej weny.
- Poradzicie sobie - zapewni Gret, caujc j w policzek. Hans
zawiz ich do hotelu na lewym brzegu kilka ulic od
Ecole des Beaux-Arts i poegna si z nimi. Greta bya zdruzgotana,
e Hans powita ich z otwartymi ramionami, a potem tak szybko
poszed. Patrzya, jak jego gowa typu Borreby znika za drzwiami
foyer. Podejrzewaa, e Einar jest co najmniej tak samo
rozczarowany.
- Sdzisz, e Hans nie chcia, abymy przyjedali? - spyta.
Greta zadaa sobie to samo pytanie, ale przypomniaa Einarowi,
jak bardzo zajtym czowiekiem jest Hans. W rzeczywistoci
wyczua jednak u Hansa powany opr, kiedy czeka na nich
sztywny i naprony jak jeden ze stalowych filarw dworcowych.
- Sdzisz, e jestemy dla niego zbyt duscy? - dry Einar.
-Zbyt prowincjonalni?
Greta patrzya na ma, ktry siedzia ze swoimi brzowymi jak
bagna oczami, drcymi palcami i Edvardem IV na kolanach, i
odpowiedziaa:

15 9

- Chodzi o niego, nie o nas.


Wzili dwa pokoje, oba urzdzone na czerwono, jeden z alkow
za zasonami. Wacicielka i jednoczenie kobieta od wszystkiego w
hotelu owiadczya z dum, e Oscar Wilde spdzi tutaj ostatnie
tygodnie swojego ycia.
- Zmar w alkowie - dodaa z refleksyjn min.
Greta nie zwrcia wikszej uwagi na t historyczn ciekawostk.
Nie przekazaa jej Einarowi, eby nie wprawia go w przygnbienie.
Mieszkali w dwch pokojach przez kilka miesicy, szukajc staego
lokum. uszczca si tapeta i plama rdzy pod ciekncym kurkiem w
zlewie - ju po kilku dniach zaczo ich to deprymowa. Einar upar
si jednak, eby to on paci za zakwaterowanie, co wykluczao
luksusowe apartamenty w Hotel du Rhin czy Edouard VII.
- Naprawd nie ma potrzeby cierpie - powiedziaa Greta,
proponujc przeprowadzk do hotelu, w ktrym mieliby pokj z
widokiem, porzdn obsug i troch wicej wygody.
- Rzeczywicie tak bardzo cierpisz? - spyta Einar, skaniajc
Gret do zarzucenia tego tematu.
Wyczua napicie, ktre zawsze si midzy nimi pojawiao
podczas podry.
W kcie sta piecyk, na ktrym moga zagotowa wod na kaw.
Spali w alkowie, na ku, ktre byo zapadnite na rodku i
zmuszao ich do leenia tu przy cianie, przez co syszeli wszelkie
odgosy z ssiedniego pokoju. Einar ustawi swoj sztalug w
pokoju z alkow; Greta zaja drugi, poczua ulg, kiedy drzwi si za
ni zamkny i nareszcie zostaa sama. Szkopu w tym, e sama nie
moga malowa. Potrzebowaa Lili.
Byli w Paryu zaledwie od miesica, kiedy Greta powiedziaa:
- Chciaabym uczci nasz przyjazd z Lili.

16 0

Zobaczya przeraenie w oczach ma, jego renice rozszerzyy


si i skurczyy. Lili jeszcze nie pojawia si w Paryu. Midzy innymi
z jej powodu wyjechali z Kopenhagi. Po wizycie u doktora Hexlera
przyszed od niego list. Greta otworzya go i przeczytaa grob
Hexlera, e doniesie na Einara i Lili wadzom medycznym. Sta si
zagroeniem dla spoeczestwa". Greta wyobrazia sobie, jak doktor
Hexler dyktuje list rudowosej sekretarce przez rur z lejkiem na
kocu. Przeya tak wielki wstrzs - zbulwersowao j, e ktokolwiek
oprcz niej moe prbowa sterowa przyszoci Lili - e nie
mylaa racjonalnie, kiedy Einar wrci do domu po wizycie u Anny.
W popochu wrzucia list do pieca. Hans napisa - powiedziaa. Uwaa, e powinnimy przeprowadzi si do Parya". A potem:
Natychmiast wyjedamy".
Lili przybya do Parya przez drzwi pokoju hotelowego Grety.
Nosia teraz dusze wosy, w ciemniejszym odcieniu brzu z
poyskiem dobrego mebla, przytrzymywane z tyu grzebieniami
wysadzanymi perekami. Miaa na sobie sukienk, ktrej Greta nigdy
wczeniej nie widziaa, uszyt z liliowego jedwabiu i z gboko
wcitym okrgym dekoltem.
- Kupia now sukienk?
Pytanie Grety najwyraniej zdeprymowao Lili, bo jej szyj i
piersi nagle zacign czerwony welon. Greta bya ciekawa, w jaki
sposb Einar zdoa uzyska widoczn w dekolcie dolink midzy
piersiami. Czy minie jego torsu s dostatecznie mikkie, aby
wcisn je w gorset modej dziewczyny i prezentowa jako biust?
Poszli do Palais Garnier na Fausta. Greta natychmiast zauwaya,
e mczyni patrz na Lili wchodzc pynnym krokiem po
schodach ze zotymi porczami.
-Ten brunet patrzy na ciebie. Jeli nie bdziemy ostrone, to do
nas podejdzie.

16 1

Miay miejsca obok maestwa, ktre wanie wrcio z Kalifornii.


- Dwanacie miesicy w Los Angeles - powiedzia m. - ona
musiaa mnie si stamtd wyciga.
Wspomnia, e w Nowy Rok pojecha do Pasadeny na Turniej
R.
- Nawet koskie grzywy byy umajone kwiatami - relacjonowaa
jego ona.
Potem orkiestra zacza gra i Greta wcisna si w oparcie
fotela. Miaa kopoty ze skupieniem uwagi na rozalonym doktorze
Faucie w jego ciemnym laboratorium, kiedy na prawo od niej
siedziaa Lili, a po lewej mczyzna, ktry niedawno przechodzi
obok jej domu rodzinnego przy Orange Grove Boulevard.
Potrzsajc stop, Greta z roztargnieniem ugniataa nadgarstek.
Wiedziaa, e tego wieczoru wydarzy si co rozstrzygajcego. Jak to
mawia o niej Carlisle? Kiedy Greta na co si uprze, nikt jej nie
powstrzyma.
Podczas przerwy Lili i ona ssiada oddaliy si. Mczyzna,
brodacz w rednim wieku, nachyli si do Grety i spyta:
- Czy byaby szansa porozmawia pniej z pani kuzynk?
Greta nie spenia jednak jego yczenia. Tak jak potem nie
speniaa wasnych pragnie - dlatego e waciwie ich sobie nie
uwiadamiaa. Kiedy ona i Einar wci mieszkali w hotelu Oscara
Wilde'a, Hans zabiera Gret z ciemnej recepcji i szli do jego biura
na rue de Rivoli. Hans zgodzi si porozmawia z ni o jej karierze,
ale kiedy byli na Pont Neuf, kad jej rk na krzyu ze sowami:
Chyba nie musz ci mwi, jaka jeste pikna".
Za pierwszym razem strcia jego do, sdzc, e wyldowaa
tam przez przypadek. Tydzie pniej sytuacja si jednak powtrzya. A potem znowu. Za czwartym razem Greta pomylaa, e
nie moe pozwoli, aby j obapia. Jak mogabym spojrze

16 2

w oczy Einarowi? - mylaa, kiedy Hans na mocie wodzi doni po


jej krgosupie. Przyszo jej do gowy, e jej m dawno jej nie
dotyka.
W kocu dotarli do jego biura i weszli do pozbawionego okien
gabinetu za sekretariatem. Stay tam szafy z aktami i Hans szuka w
nich adresw ludzi, z ktrymi miaa si skontaktowa Greta.
- Powinna do niego napisa... do niego te... ale tego omijaj z
daleka.
Greta staa blisko Hansa i wydawao jej si, e czuje jego palec
na ramieniu, ale byo to niemoliwe, poniewa trzyma w obu
rkach otwart teczk. Po chwili odniosa wraenie, e czuje jego
dotyk na plecach, ale nie, nie odoy teczki.
- Czy twoim zdaniem to suszne, e tutaj jestemy?
Hans umiechn si tak szeroko, e o mao nie pky mu usta.
- Co masz na myli?
- Einar i ja? W Paryu? Uwaasz, e sobie poradzimy? Umiech
znikn.
- Tak, oczywicie. Macie siebie nawzajem. A potem doda: Ale nie zapominaj o mnie.
Niemal niedostrzegalnie nachyli ku niej twarz. Co byo midzy
nimi - nie teczka, co innego. Milczeli.
Hans nie jest dla mnie - pomylaa Greta. Jeli ktokolwiek ma do
niego prawo, to tylko Lili. Chocia w gabinecie byo chodno, nagle
poczua si zgrzana i lepka, jakby powleczona wilgotn warstw
brudu.
- Chciaabym, eby zosta moim marszandem - powiedziaa. Chciaabym, eby sprzedawa moje obrazy.
- Ale ja zajmuj si tylko starymi mistrzami i obrazami dziewitnastowiecznymi.
- Moe przyszed czas, eby zaj si rwnie wspczesnym
malarstwem.

16 3

- Czemu miaoby to suy? - A po chwili doda: - Posucha],


Greta, od jakiego czasu chciaem ci co powiedzie.
Zbliy si do niej, nada trzymajc teczk w doniach. W szarym
wietle wyglda jak dorastajcy modzieniec, ktry jeszcze nie
przyzwyczai si do nowego, wikszego ciaa.
- Ani sowa wicej, zanim zgodzisz si zosta moim
mar-szandem.
Nie chciaa tego, ale przesza na drug stron biurka. Gret i
Hansa rozdziela teraz blat zasany papierami. Chciaa dwch rzeczy
jednoczenie: da si obj Hansowi i pobiec przez Pont Neuf z
powrotem do hotelu, gdzie Einar przypuszczalnie siedzia dygoczcy
przy piecyku i czeka na ni.
- Ujmijmy to w ten sposb - powiedziaa. - Daj ci szans, eby
natychmiast zosta moim marszandem. W przeciwnym razie na
pewno tego kiedy poaujesz.
Pocieraa pask blizn na policzku.
- Dlaczego?
- Poaujesz, bo pewnego dnia powiesz sobie: mogem j mie.
Greta Wegener moga by moja.
- Ale ja ci nie odmawiam - odpar Hans. - Nie rozumiesz? Greta
bardzo dobrze rozumiaa. A przynajmniej rozumiaa
intencje Hansa. Niezrozumiae byo dla niej tylko trzepotanie w
piersiach - dlaczego nie wyajaa Hansa za takie niestosowne
awanse? Dlaczego nie przypomniaa mu, jak bardzo zabolaoby to
Einara? Dlaczego nie moga nawet zdoby si na to, aby wypowiedzie jego imi?
- Ustalone?
-Co?
- Bdziesz mnie reprezentowa? Czy mam natychmiast
wyj?
- Bd rozsdna, Greta.

164

-Myl, e jestem. To najrozsdniejsza reakcja, jaka przychodzi


mi do gowy.
Stali naprzeciwko siebie po dwch stronach biurka. Wykonane z
brzu przyciski do papieru w ksztacie ab przytrzymyway sterty
dokumentw. Na prawie kadej kartce widniao jego nazwisko.
Hans Axgil. Hans Axgil. Hans Axgil. Przypomniay jej si wiczenia
z kaligrafii w dziecistwie: Greta Greta Greta.
- Zrobi to - powiedzia. -Co?
- Bd ci reprezentowa.
Nie wiedziaa, co mu na to odrzec. Podzikowaa i zebraa swoje
rzeczy. Wycigna do niego rk.
Chyba powinnimy to przypiecztowa uciskiem doni. Uj
jej do, ktra tkwia uwiziona w jego apie jak w sidach; ale
potem j wypuci.
- Przynie mi w przyszym tygodniu jakie obrazy - powiedzia.
- W przyszym tygodniu.
I Greta wysza do sekretariatu Hansa, gdzie wiato soneczne i
uliczny haas wleway si przez okna, a sekretarka stukaa w
klawisze maszyny do pisania.

ROZDZIA PITNASTY

Zapach krwi obudzi Einara. Wsta ostronie, eby nie budzi


Grety. Miaa niespokojn twarz, pewnie nio jej si co zego.
Krew, gorca struka, powoli pyna po wewntrznej stronie uda
Einara. Z jednej dziurki nosa zwisa czerwony bbel. Einar obudzi
si jako Lili.
W drugiej sypialni wit spocz na bejcowanej jesionowej szafie. Greta oddaa jej grn cz do dyspozycji Lili. Dolne szuflady wci naleay do Grety, w jednej z nich lea pukiel jej wosw. Lili zobaczya w lustrze zakrwawiony nos i plam krwi na
nocnej koszuli. Lili bya inna ni Greta. Krew jej nie martwia, przychodzia i odchodzia, Lili kada si z ni do ka jak
z przezibieniem. Przyjmowaa j z dobrodziejstwem inwentarza,
mylaa o niej przy ubieraniu si - wcigajc spdnic nad biodra,
wyczesujc z wosw adunki elektryczne. By czerwiec, upyn
miesic od chwili, kiedy Einar zdecydowa na awce w parku, e
jego ycie i ycie Lili musz si rozdzieli. Lili poczua si zagroona, tak jakby czas przesta by nieskoczony.
,

166

Na Marche Buci poranna rosa wysychaa midzy dugimi cigami straganw z blaszanymi daszkami. Sprzedawcy rozkadali
swoje towary: popkan porcelan, komody z pourywanymi
uchwytami szuflad, wieszaki z ubraniami. Jedna kobieta sprzedawaa
tylko koci do gry z koci soniowej. Jeden straganiarz mia kolekcj
baletek, z ktrymi bardzo ciko mu byo si rozsta. Inna kobieta
handlowaa eleganckimi spdnicami i bluzkami. Bya po
czterdziestce, miaa krtkie siwe wosy i poobkru-szane przednie
zby. Nazywaa si madame Le Bon i przysza na wiat w Algierii. Z
upywem lat poznaa gust Lili i na wyprzedaach w Passy polowaa
na filcowe spdnice, ktre podobay si Lili, na biae bluzki z
ozdobionymi aplikacj konierzykami. Madame Le Bon znaa
rozmiar obuwia Lili, wiedziaa, e jej klientka nie bdzie nosia
butw, w ktrych byoby wida duy palec bez paznokcia.
Kupowaa dla Lili mae w stanie koszulki na ramiczkach i
starowieckie fiszbinowe gorsety, ktre pomagay w rozwizaniu
tego problemu. Wiedziaa, e Lili lubi kolczyki z krysztaowymi
wisiorkami i mufki z krliczego futra na zim.
Lili przebieraa w rzeczach madame Le Bon, kiedy zauwaya
modzieca z wysokim czoem, ktry oglda ksiki z obrazkami
na ssiednim straganie. Mia przewieszony przez rami paszcz i
pcienn walizk u stp. Sta dziwnie krzywo, jakby cay jego
ciar spoczywa na jednej nodze. Sprawia wraenie
niezainteresowanego ksikami z obrazkami, przewraca kartki, po
czym zerka na Lili. Dwakro spotkali si wzrokiem; za drugim
razem mczyzna umiechn si do niej.
Lili odwrcia si do niego plecami i przyoya do talii kraciast
spdnic.
- Bardzo adna - powiedziaa madame Le Bon ze swojego krzesa.
Miaa zaimprowizowan przymierzalni za przecieradem

16 7

powieszonym na sznurku do prania. - Niech pani przymierzy


-powiedziaa i odsuna przecierado.
Soce jasno przewiecao przez przecierado. Spdnica pasowaa na Lili, a na zewntrz cudzoziemiec zapyta madame Le Bon,
czy sprzedaje mskie ubrania.
Niestety nie - odpara. - Tylko dla pana ony. Cudzoziemiec
si rozemia. Potem Lili usyszaa przesuwanie wieszakw po rurce.
Kiedy wysza ze straganu, mczyzna skada i rozkada rozpinane swetry. Przebiera palcami po guzikach z masy perowej i
sprawdza, czy rkawy si nie strzpi.
- adne ma pani rzeczy - powiedzia i umiechn si najpierw
do madame Le Bon, a potem do Lili.
Mia due niebieskie oczy i kilka blizn po ospie w zagbieniach
policzkw. By wysoki i roztacza wok siebie zapach pynu po
goleniu. Lili zamkna oczy i wyobrazia sobie, jak mczyzna
nalewa t wod kwiatow do miseczki doni i oklepuje si po
szyi. Tak jakby od dawna go znaa.
Madame Le Bon wpisaa kraciast spdnic do swojego zeszytu.
Mczyzna, odoy sweter i przybliy si do Lili, szurajc nogami.
- Przepraszam - powiedzia swoj nie najlepsz francuszczyzn.
- Mademoiselle. - Podszed jeszcze bliej. - Wanie zauwayem. ..
Ale Lili nie chciaa z nim rozmawia; w kadym razie nie teraz.
Wzia torb ze spdnic, szybko podzikowaa madame Le Bon i
przecisna si przez przebieralni do nastpnego straganu, w
ktrym mczyzna z ys gow sprzedawa uszkodzone
porcelanowe lalki.
Kiedy Lili wrcia, Greta ju nie spaa i chodzia po mieszkaniu
ze cierk do kurzw. Niedugo mia si zjawi Carlisle,

16 8

ktry przyjeda z Kalifornii z wakacyjn wizyt. Mieszkanie


wymagao posprztania, bo we wszystkich ktach zebray si grube
kaki kurzu. Greta nie chciaa zatrudni sucej.
- Poradz sobie - mwia, strzepujc kurz rkawiczkami. -Nie
jestem kobiet, ktra potrzebuje sucej.
Mylia si jednak w tym wzgldzie.
- Carlisle bdzie do godziny - powiedziaa Greta. Miaa na sobie
brzow wenian sukienk, ktra adnie kleia jej si do ciaa. Zostaniesz w stroju Lili? - spytaa.
- Taki miaem zamiar.
- Moim zdaniem nie powinien od razu pozna Lili. Nie jako
pierwsz. Nie przed Einarem.
Greta miaa racj, ale co w Einarze chciao, eby to Lili jako
pierwsza spotkaa si z Carlisle'em, jakby bya jego lepsz poow.
Powiesi kraciast spdnic w szafie i rozebra si do prostoktnie
skrojonej jedwabnej bielizny. Ostrygowoszary jedwab by mikki i
delikatnie szeleci przy chodzeniu. Einar nie mia ochoty
zastpowa jedwabnej bielizny wenianymi gaciami i podkoszulkiem,
ktre go gryzy, a w upalne dni sprawiay, e oblewa si potem. Nie
chcia, eby Lili caa znikna w szafie. Nie znosi jej tam chowa.
Kiedy zamkn oczy, widzia tylko j; wasnego obrazu nie mia w
gowie.
Woy spodnie i wyszed.
- Dokd idziesz? - spytaa Greta. - On zaraz bdzie.
Niebo byo bezchmurne. Domy kady na ulicy dugie chodne
cienie. W rynsztokach walay si mokre mieci. Einar czu si
samotny i zada sobie pytanie, czy ktokolwiek na wiecie kiedy go
zrozumie. Byo wietrznie i mia wraenie, e wiatr przenika mu
przez ebra.
Dotar do krtkiej ulicy na pnoc od Les Halles. Nie widzia
wok siebie zbyt wielu ludzi; waciciel trafiki opiera si

16 9

o framug drzwi, gruba kobieta czekaa na autobus, mczyzna w za


ciasnym garniturze przeszed szybkim krokiem, z melonikiem
nasunitym na czoo.
W bramie numeru 22 Einar zobaczy poplamion winem chustk,
ktra leaa na schodach do zakadu madame Jasmin--Carton.
- Wczenie dzisiaj jestemy - powiedziaa do niego, gaszczc
kotk.
Podaa Einarowi klucz do salle no. 3, jego ulubionego pokoju.
Fotel z zielonym wenianym obiciem. Zawsze oprniany druciany
kosz na mieci - wte pozory, e nikt inny nie korzysta z tego
pokoju. I dwa okna po przeciwnych stronach, ze spuszczonymi
czarnymi roletami. Einar zawsze podnosi rolet w oknie po prawej.
Cign za naprony sznurek i roleta mkna do gry. Nie zliczyby,
ile razy siedzia w zielonym fotelu i zapa-rowywa okno swoim
oddechem, patrzc na dziewczyn, ktra z odsonitymi genitaliami
taczya po drugiej stronie. Stao si to prawie codziennym
nawykiem, jak pywanie w bains czy spacer do Hotel des Postes na
rogu rue Etienne-Marcel po korespondencj, w wikszoci dla
Grety. Madame Jasmin-Carton nigdy nie daa od niego mniej ni
piciu frankw, nigdy nie zaproponowaa mu rabatu, zreszt nie by
pewien, czy yczyby sobie tego. Pozwalaa mu jednak siedzie w
salle no. 3 dowolnie dugo; czasem spdza w zielonym fotelu p
dnia. Zdarzao mu si tam zasn, a raz przynis ze sob bagietk,
jabko i troch sera gruyere i zjad drugie niadanie, kiedy kobieta z
brzuchem zwisajcym jak worek piasku taczya wok konia na
biegunach.
Ale drugiej rolety Einar nigdy nie tyka. Wiedzia bowiem, co za
ni jest. Czu, e jeli pocignie za sznurek, ju nigdy nie wrci do
okna po prawej.

17 0

Tego dnia jednak mia takie wraenie, jakby w salle no. 3 byo
tylko jedno okno, to mae z czarn szyb po lewej. Pocign za
sznurek. Roleta podskoczya i Einar zagldn na drug stron.
Za lewym oknem znajdowa si pomalowany na czarno pokj, z
drewnian podog z duymi szparami midzy deskami. Jaki
modzieniec postawi stop na maej skrzynce, rwnie czarnej.
Nogi mia owosione, co skojarzyo si Einarowi z ramionami madame Jasmin-Carton. By redniego wzrostu, mia troch sflaczay
brzuch i gadki tors. Jzyk wisia mu z ust, a donie spoczyway na
biodrach. Koysa nimi, przez co jego czciowo stwardniay czonek huta si na wszystkie strony jak stynka na cianie nabrzea.
Einar pozna po umiechu, e chopiec jest zakochany w sobie.
Einar zatraci si w ogldaniu chopca, ktry koysa si na
pitach, a jego czonek chodzi do gry i na d jak dwignia
pompy. Einar nie pamita, eby pad na kolana i przytkn nos do
szyby, ale najwyraniej tak zrobi. Nie przypomina sobie, eby
rozpina spodnie, ale wisiay mu wok kostek. Nie wiedzia, kiedy
zdj paszcz, krawat i koszul, ale leay rzucone byle jak na zielony
fotel.
Pokj chopca mia te inne okna. W jednym z nich, dokadnie
naprzeciwko Einara, majaczya twarz mczyzny, ktry umiecha
si szeroko. Einar widzia waciwie tylko ten umiech, ktry zdawa
si wieci wasnym wiatem i sugerowa, e mczyzna jest rwnie
zafascynowany chopcem jak Einar. Po paru minutach wpatrywania
si w twarz mczyzny Einar zacz dostrzega jego oczy. Chyba
niebieskie, pomyla, i skierowane nie na chopca, ktry w jednej
rce trzyma czonek, a drug midli sutek wielkoci centyma, lecz
na Einara. Mczyzna bardziej rozsun wargi i umiech zawieci
jeszcze janiej.
Einar cakiem zdj spodnie i rzuci na zielony fotel. By w
czci Einarem, w czci Lili. Mczyzn w ostrygowoszarej

17 1

bielinie Lili i dopasowanej kolorystycznie koszulce na ramicz-kach,


ktra wisiaa jej zgrabnie na ramionach. Einar widzia w szybie
swoje nike odbicie. Z jakiego powodu nie czu si odpychajco.
Czu si - po raz pierwszy uy tego sowa w stosunku do Lili adny. Odprona Lili ogldaa si w lustrze szyby: nagie biae
ramiona, adne zagbienie u dou szyi. Tak jakby byo
najzwyczajniejsz rzecz w wiecie, e mczyzna patrzy na ni, jak
stoi w bielinie, z ramiczkami koszulki na barkach. Tak jakby w
Einarze co pstrykno, niby podcignita pcienna roleta, i
powiedziao mu wyraniej ni kiedykolwiek, e on, Einar, jest tylko
przebraniem. Zdejmij spodnie i pasiasty krawat, ktry Greta daa ci
na ostatnie urodziny, a zostanie tylko Lili. Wiedzia o tym; wiedzia o
tym ju wczeniej. Einarowi zostao jedenacie miesicy. Jego rok
ucieka. W maym pokoju byo gorco i w zwierciadlanym oknie
Einar zobaczy, e czoo Lili jest wilgotne od potu, wieci jak
pksiyc.
Tancerz zdawa si niewiadomy obecnoci Einara i drugiego
mczyzny. Mia zamknite oczy, koysa biodrami, spod pach
sterczay mu kpki czarnych wosw. Mczyzna naprzeciwko gapi
si dalej, z coraz szerszym umiechem. wiato z jakiego powodu
si zmienio i oczy mczyzny byskay teraz prawie zotym
kolorem.
Stojc w oknie, Einar zacz ugniata przez koszulk swoje
piersi. Sutki mia bolenie nabrzmiae. Przy kadym ciniciu
przechodzi go dreszcz. Nogi mu dray, kolana zwilgotniay z tyu.
Einar odstpi od okna, eby mczyzna mg go zobaczy w caej
okazaoci: udrapowane jedwabiem biodra, nogi gadkie, a nie
owosione jak u tancerza. Einar chcia, eby mczyzna zobaczy
ciao Lili. Odsun si od okna tak daleko, eby mczyzna widzia
go caego, ale z tego miejsca w salle no. 3 Einar nie widzia jego. Nie
miao to jednak znaczenia.

17 2

Przez wiele minut Einar masowa si w oknie, naladujc ruchy


dziewczt, ktre miesicami obserwowa przez okno po prawej.
Kiedy podszed do okna i zajrza do drugiego pokoju, chopca i
mczyzny nie byo. Zawstydzi si. Jak do tego doszo - pokazuje
dwm obcym ludziom swoje nieforemne ciao, koszulk na
mikkich piersiach, srebrzycie jasn wewntrzn stron ud? Usiad
w fotelu, na stercie ubra, i podcign kolana do piersi.
Kto cicho zapuka do drzwi, dwa razy. Potem jeszcze raz.
- Tak? - powiedzia Einar.
- To ja. Gos mczyzny z okna
naprzeciwko.
Einar nie ruszy si z fotela i milcza. Z caego serca pragn,
eby mczyzna wszed, ale nie mg si na to zdoby.
Znowu zapukano dwa razy. W ustach mia sucho; serce podchodzio mu do garda. Einar chcia, aby mczyzna wiedzia, e
moe wej. Einar milcza, pragn, aby mczyzna sam si domyli, e to jest w porzdku.
Ale nic wicej si nie wydarzyo i Einar pomyla, e zmarnowa szans na... na co.
Potem mczyzna szybko wszed do rodka. Stan oparty
plecami o drzwi i gboko wcign powietrze. By mniej wicej w
wieku Einara, ale ju posiwia na kdzierzawych skroniach. Mia
smag skr, duy nos. Ubrany by w czarny paszcz, zapity pod
sam szyj. Roztacza wok siebie niky zapach soli. Stan p
metra od Einara i skin gow. Einar nadal siedzia i unis do do
czoa.
Mczyzna umiechn si, pokazujc ostre, krzywe zby.
Wydawa si mie ich wicej ni wikszo ludzi. Dolna cz
twarzy sprawiaa takie wraenie, jakby skadaa si wycznie z
zbw.
- Jeste bardzo adna - powiedzia mczyzna.

17 3

Einar odchyli si do tyu. Mczynie chyba spodobao si to,


co zobaczy. Rozpi paszcz i rozsun jego poy. Pod spodem mia
weniany garnitur przedsibiorcy w szerokie prki. Krawat by
zawizany bardzo starannie. Elegancki obraz zakcao tylko jedno:
z rozpitego rozporka wyziera szpic czonka.
Mczyzna podszed o krok bliej. Potem nastpny. Czubek
penisa wystawa spod napletka. Sony zapach skojarzy si Einarowi
z plaami Jutlandii, w Skagen, gdzie jego matka, zawinita w
starannie oczyszczon sie ryback, zostaa pochowana w morzu. A
potem czonek mczyzny znalaz si tu przy twarzy Einara, ktry
zamkn oczy. Przez gow przebiega mu mozaika obrazw:
gospoda nad zatok ze strzech z wodorostw, stosy torfowych
brykietw na polach, biay gaz upstrzony mik, Hans unosi
wyimaginowane wosy Einara, eby zawiza fartuch.
Einar otworzy usta. Prawie czul cos' gorzkiego i ciepego. Kiedy
wystawi jzyk i mczyzna przybliy si o ostatni krok, kiedy Einar
wiedzia ju na pewno, e Lili zwyciya i Einar bdzie musia na
zawsze znikn, rozlego si gone pukanie do drzwi i madame
Jasmin-Carton wrzasna ze zoci i obrzydzeniem w gosie, e
maj natychmiast wyj, a kotka manx miauczaa wrzaskliwie razem
ze swoj pani, tak jakby kto jej nadepn na dawno utracony ogon.

Byo wczesne popoudnie, kiedy Einar wyszed z zakadu madame


Jasmin-Carton. Daa mu minut na to, eby si ubra, wyszed i ju
nigdy nie wraca. Po chwili znalaz si na ulicy w pomitym ubraniu,
koszuli niewoonej do spodni i z krawatem w garci. Waciciel
trafiki sta w drzwiach, szarpa si za ws i mierzy Einara wzrokiem.
Poza nim Einar nie widzia na ulicy nikogo.

17 4

Zanim wyszed od madame Jasmin-Carton, mia nadziej, e


mczyzna bdzie czeka na dole, e pjd do kawiarenki za rogiem
na kaw i moe karafk czerwonego wina. By jednak tylko
waciciel trafiki i brzowy piesek.
Einar wszed do miejskiego szaletu. Metalowe ciany wydzielay
wilgotn wo. Koo umywalki Einar poprawi ubranie i zawiza
krawat. Brzowy piesek wszed za nim i ebra.
Einar od wielu miesicy mia zamiar pj do Biblioteque
Nationale i w kocu si tam wybra. Budynek zajmowa cay
kwarta, ograniczony przez rue Vivienne, rue Colbert, rue de
Richelieu i rue Petits-Champs. Hans napisa do administracji
biblioteki prob o bilet wstpu dla Einara. Na rodku Salle de
Travails des Imprimes, z setkami krzese, stao biurko, przy ktrym
Einar musia wypeni kwestionariusz z danymi osobowymi i celem
wizyty: poszukiwanie zaginionej dziewczyny". W tym samym
miejscu wypeni rewersy na ksiki, ktre chcia wypoyczy.
Bibliotekarka za biurkiem wygldaa dziewczco z meszkiem na
policzkach i row klamr z masy perowej, ktra spinaa jej koski
ogon. Na imi miaa Anne-Marie i mwia tak cicho, e Einar
musia nachyli si ku jej twarzy; jej oddech pachnia orzeszkami
ziemnymi. Kiedy poda jej rewersy z kilkoma tytuami ksiek
naukowych o problemach seksualnych, poczerwieniaa, ale
natychmiast zabraa si do pracy.
Einar usiad przy jednym z dugich czytelnianych stow. Kilka
krzese dalej jaki student unis gow, ale po chwili wrci do
przerwanej lektury. W czytelni byo zimno, w wietle lampy unosiy
si kaki kurzu. Dugi st by porysowany. Sal wypenia odgos
przewracania kartek. Einar martwi si, e wyglda podejrzanie,
mczyzna w jego wieku, a na dodatek w wymitych spodniach i
lekko woniejcy potem. Czy powinien znale azienk i obejrze si
w lustrze?

17 5

Anne-Marie przyniosa mu ksiki. Powiedziaa tylko:


- Dzisiaj zamykamy o czwartej.
Einar przecign doni po ksikach; trzy byy po niemiecku,
dwie po francusku, jedna z Ameryki. Otworzy najnowsz,
zatytuowan Seksualne stopnie porednie, opublikowan w Wiedniu,
napisan przez profesora Johanna Hoffmanna. Profesor Hoffmann
przeprowadza dowiadczenia na winkach morskich i szczurach.
Udao mu si midzy innymi wyhodowa u niegdysiejszego samca
szczura dostatecznie wydajne gruczoy piersiowe, aby dao si
wykarmi miot samicy. Cia - napisa profesor Hoffmann pozostaje jednak nieosigalna".
Einar podnis wzrok znad ksiki. Student zasn na zeszycie.
Anne-Marie adowaa ksiki na wzek. Einar zobaczy siebie jako
byego samca szczura. Biegajcego w jego gowie na karuzelce.
Szczur nie mg si ju zatrzyma. Byo na to za pno.
Eksperyment trwa dalej. Jak to mawiaa Greta? Kapitulacja jest
najgorsza ze wszystkiego! Wymachiwaa przy tym rkami,
podzwaniajc srebrnymi bransoletami. I czsto powtarzaa:
Naprawd, Einar, czy ty nigdy nie uczysz si na bdach?".
Einar pomyla o obietnicy, ktr zoy sobie miesic wczeniej
w parku: co musi si zmieni. Maj niepostrzeenie sta si
czerwcem, tak jak miesice niepostrzeenie staj si latami. Ponad
cztery lata temu Lili urodzia si na lakierowanej skrzyni.
O czwartej zabrzmia mosiny dzwonek Anne-Marie.
- Prosz zostawi materiay na stole - polecia.
Musiaa potrzsn studentem za rami, eby go obudzi. Przy
Einarze zacisna usta, a zrobiy si biae, i skina gow na
poegnanie.
- Dzikuj - powiedzia. - Nie ma pani pojcia, jak bardzo mi to
pomogo.

17 6

Znowu poczerwieniaa i zapytaa z lekkim umieszkiem: - Odoy


panu te ksiki? Bdzie pan ich jutro potrzebowa? - Jej do, blada
i nie wiksza ni rozgwiazda tu po urodzeniu, mikko spocza na
jego ramieniu. - Chyba znam par innych. Przygotuj je dla pana
jutro rano. Moe wanie tego pan szuka. Urwaa. To znaczy
jeli pan sobie yczy.

ROZDZIA SZESNASTY

Ku niemaemu zatroskaniu Grety Carlisle wlk za sob jedn stop


po wirze Tuileries. Co wieczr moczy nog po kolano w balii z
solami Epsom i biaym winem stoowym - kuracja wymylona przez
jego koleg z pokoju w Stanford, ktry pniej pracowa jako
chirurg w La Jolla. Carlisle zosta architektem, projektowa
parterowe domy w gajach pomaraczowych Pasadeny, ktre
stopniowo przeradzay si w dzielnice mieszkaniowe. Domy byy
mae, dla nauczycieli ze szkoy dla dziewczt Poly and Westridge,
dla policjantw, dla migrantw z Indiany i Illinois, ktrzy prowadzili
piekarnie i drukarnie przy Colorado Street. Wysya zdjcia Grecie,
ktra czasami opieraa podbrdek na pici i marzya o jednym z
tych domw, z zabudowan sypialn werand i oknami ocienianymi
przez kamelie japoskie: nie eby naprawd chciaa zamieszka w
takim domu, ale czasem lubia to sobie wyobrazi.
Carlisle dobrze wyglda, mia wyduon twarz, wosy mniej
jasnote ni Greta i bardziej krcone. Nigdy si nie oeni,

17 8

spdza wieczory przy desce krelarskiej albo w dbowym fotelu,


przycignwszy sobie lamp z zielonego szka do czytania. W jego
yciu byy kobiety, relacjonowa Grecie w listach, kobiety, ktre
przysiaday si do jego stolika w klubie myliwskim albo pracoway
w jego biurze, ale adna z nich wiele dla niego nie znaczya. Mog
zaczeka" - pisa i Greta, trzymajc list w rku przy rozwietlonym
oknie, za kadym razem mylaa: ja te.
Druga sypialnia w casicie bya skpo urzdzona: elazne ko,
brokatowa tapeta i lampa z obszytym frdzlami abaurem, ktra
wedug Grety dawaa za mao wiata. W charcuterie na rogu Greta
poyczya blaszan bali na kpiele ng Carlisle'a; zazwyczaj leay
w niej martwe gsi z szyjami przewieszonymi przez krawd.
niadanie zoone z kawy i croissanta Carlisle jad przy dugim
stole w pokoju od frontu casity; chora noga rysowaa si cienka jak
patyk pod pidam. Na pocztku Einar wymyka si z mieszkania,
jak tylko usysza odgos naciskania klamki w drzwiach Carlisle'a.
Greta zauwaya, e m czuje si oniemielony w towarzystwie
Carlisle'a. Koo jego drzwi przechodzi cichszym krokiem, jakby
chcia unikn przypadkowego spotkania w holu, pod lamp z
krysztaow kul. Podczas kolacji Einar si garbi, jakby z wysikiem
szuka tematu do rozmowy. Greta zadawaa sobie pytanie, czy co
si midzy nimi wydarzyo, pado jakie ostre sowo, moe obelga.
Co midzy nimi wisiao, niewidzialna ni, ktrej natur Greta nie
do koca rozumiaa, przynajmniej na razie.
Pewnego razu Carlisle zabra Einara do kpieli parowej przy rue
des Mathurins. Nie przypominao to Bains du Pont-Solferi-no na
rozsonecznionym brzegu Sekwany. By to basen dla mczyzn:
te marmurowe kafelki, palmy w chiskich donicach

r 179

z ozdobnymi osonkami i zaparowane powietrze. Kiedy wrcili do


domu, Einar natychmiast zamkn si w swoim pokoju.
- Co si stao? - spytaa Greta swojego brata.
Carlisle, ktry wci mia oczy czerwone od wody, odpar:
- Nic. Po prostu nie chcia pywa. Twierdzi, e nie wiedzia, e
trzeba pywa nago. - A potem doda: - Prawie zemdla, jak to
zobaczy. Naprawd nigdy wczeniej nie by w ani tureckiej?
- Duczyk z niego wyazi - powiedziaa Greta, wiedzc, e to
nieprawda.
Wrcz przeciwnie - pomylaa - Duczyk skorzysta z kadego
pretekstu, eby si rozebra i powygupia.
Niedugo po przyjedzie Carlisle'a zagldn do nich Hans, eby
rzuci okiem na najnowsze obrazy Grety. Miaa mu do pokazania
dwa: jeden z Lili, du i pask, na bornholmskiej play; drugi z Lili
stojc obok kamelii japoskiej. Einar namalowa morze w tle
pierwszego portretu, pracujc bardzo solidnie i starannie nad
jasnobkitnym letnim przypywem. Kamelia niezbyt mu
wychodzia, ale w kocu nigdy nie widzia w naturze
pomarszczonych czerwonych kwiatw i pkw byszczcych i
twardych jak odzie. Greta przyja zlecenie od Vogue" -miaa
narysowa zimowe paszcze z podszewk z lisiego futra i na
dokoczenie portretu z kameli zostay jej tylko godziny nocne.
Przez trzy wieczory z rzdu nie kada si spa, malowaa delikatne
patki z t jak sorbet plam w rodku, podczas gdy Einar i
Carlisle spali i w pracowni bya cisza, nie liczc sporadycznych
westchnie Edvarda IV.
Kiedy przyszed Hans, obraz by gotowy dopiero od kilku
godzin.
- Jeszcze mokry - powiedziaa, przynisszy kaw, jedn filiank dla Hansa, jedn dla Carlisle'a i jedn dla Einara, ktry
wanie wyszed z azienki i mia mokre koce wosw.

18 0

- Bardzo adny - powiedzia Hans o obrazie z kameli. -Bardzo


orientalny. Ostatnio ludzie to lubi. Moe j namalujesz w
wyszywanym kimonie?
- Nie chc, eby wygldaa tandetnie - odpara.
- Nie rb tego - powiedzia Einar tak cicho, e Greta nie bya
pewna, czy inni syszeli.
- Nie to miaem na myli - powiedzia Hans.
Mia na sobie jasny letni garnitur; zaoy nog na nog i bbni
palcami o dugi st. Carlisle siedzia na aksamitnej otomanie, Einar
w fotelu bujanym. Trzej mczyni po raz pierwszy byli razem i
Greta przenosia spojrzenie z brata, ktry trzyma jedn nog na
aksamitnym obiciu, na ma, ktremu mokre koniuszki wosw
wisiay na tle chudej szyi, i na Hansa. Miaa poczucie, e wobec
kadego z nich jest inn osob. e przeciwko kademu wytacza inny
rodzaj riposty; i moe rzeczywicie tak byo. Zadaa sobie pytanie,
czy uwaaj, e j znaj. Moe si mylia, ale tak to odbieraa - e
kady z nich chce od niej czego innego.
Hans szanowa jej yczenia, przesta czyni jej awanse i skupi
si na sprzeday jej prac. Zdarzao si, e byli ze sob sami, w jego
gabinecie albo w jej pracowni po wyjciu Lili, i Greta czua na sobie
jego wzrok. Ale kiedy sta do niej plecami, nie moga si
powstrzyma od patrzenia na niego, na jego szerokie barki, na jasne
wosy, ktre spyway na konierzyk. Wiedziaa, e za tym tskni, ale
odsuwaa od siebie to pragnienie. Dopki Einar wci..." W jej
piersiach z brzkiem zamyka si zacisk. Takich namitnoci, takich
wezbranych uczu oczekiwaa tylko od Lili, ju nie od siebie, nie
teraz, nie w pracowni penej niedokoczonych portretw i
zamwie od czasopism, ktre czekay na wykonanie, kiedy jej
cicho stpajcy m fizycznie i psychicznie by cieniem samego
siebie, jej brat zjawi si w Paryu z niespenion deklaracj Chc ci
pomc", a Hans, bbnicy dugimi palcami

18 1

w sosnowy blat robociarskiego stou, czeka, a wyschnie farba na


kameliach, czeka na drug filiank kawy, czeka, a Greta namaluje
portret Lili w kimonie, z gadkim czoem czeka cierpliwie, po
prostu czeka, a Greta padnie mu w ramiona.
Tak si zatem sprawy miay w jej casicie, kiedy pewnego letniego
popoudnia Greta wysza z domu. Byo gorco, w powietrzu wisiay
czarne, gste spaliny. Soce wiecio matowo z przymglonego
nieba, odbierajc miastu cz blasku. Beowy kamie fasad
budynkw wyglda mikko, jak podgrzany ty ser. Kobiety
chodziy z chusteczkami w rku i cieray pot z szyi.
W metrze byo jeszcze gorcej, porcz lepia si do doni. By
dopiero czerwiec i do wakacji w Menton zostao jeszcze kilka tygodni. Zadaa sobie pytanie, czy pojedzie - co w tym lecie musiaoby si zmieni, pomylaa Greta - ale potem pocig zatrzyma
si ze zgrzytem k o tory.
Wysiada w Passy, gdzie powietrze wydao jej si chodniejsze.
Wia lekki wietrzyk, pachniao skoszon traw, fontanna szemraa.
Greta usyszaa sprysty odgos piki tenisowej, ktra odbia si od
czerwonej mczki. Kto trzepa dywan.
Podzielony na mieszkania dom, dawna willa, olniewa tym
granitem i miedzianymi ozdobami. Przy pkolistym podjedzie,
maym i zachlapanym olejem, peniy stra krzewy rane przycite
na ksztat kuli. Drzwi wejciowe byy zrobione ze szka i eliwa.
Nad nimi znajdowa si duy balkon, w ktrego otwartych drzwiach
powiewaa zasona. Greta usyszaa miech kobiety, a potem
mczyzny.
Anna wynaja mieszkanie na drugim pitrze. Przez trzy wieczory
w tygodniu piewaa Carmen w Palais Garnier; po wystpie okoo
pnocy jada szczypce kraba na zimno u Pruniera. Ostatnio zacza
si zarzeka, e nigdy nie wrci do Kopenhagi.

18 2

To miasto jest dla mnie za bardzo uporzdkowane" mwia ze


zwinit w pi doni na piersiach.
Anna otworzya jej drzwi. Jasne wosy zawizaa w ciasny kok.
Brzowe linie w zagbieniach midzy fadami tuszczu na szyi
przypominay blizny. Nosia na palcu jaskrawy piercionek z rubinem w ksztacie wybuchajcej gwiazdy. Wyrobia sobie nazwisko
w wiecie opery; chudzi modziecy z gboko zapadnitymi oczami
przysyali jej klejnoty bez oprawy, ciasteczka imbirowe i nerwowo
napisane bileciki.
W maym salonie staa kanapa na zotych nogach i z wzorem na
obiciu, ktry przypomina tapiseri. Lilie tygrysie w smukym
flakonie miay poykowane zielone pki. Suca w czarnym
fartuchu podaa lemoniad i anywk. Za krzesem sta mczyzna,
wysoki i ubrany dziwnie, bo w czarny paszcz.
- To jest profesor Bolk - przedstawia go Anna.
- Domyliam si - powiedziaa Greta. - Nie jest panu za gorco?
- Profesor Alfred Bolk. - Poda jej rk. - Z jakiego powodu
zawsze jest mi troch zimno - powiedzia i nieznacznie poruszy
ramionami pod paszczem.
W jego ciemnoniebieskich oczach pyway zote punkciki.
Jasnoblond wosy przypominay swoim kolorem zdrowe drzewo;
zaczesa je do tyu na pomadzie i zawijay si troch do gry na szyi.
Przyszed w jedwabnym krawacie z duym wzem i szpilk z
brylantem. Wizytwki nosi w srebrnym pudeku. Mieszka w
Drenie, gdzie prowadzi miejsk klinik dla kobiet.
Suca podaa profesorowi Bolkowi kaw z lodem.
- Nie znosz lemoniady - wyjani, unoszc szklank.
Od drzwi balkonowych troch cigno i Greta usiada na
kanapie obok profesora. Umiechn si uprzejmie, wyprywszy

18 3

ramiona. Sdzia, e powinna zaczeka na jego pytania, ale potrzeba


opowiedzenia komu o Lili i Einarze bya silniejsza.
- Chodzi o mojego ma - zacza.
- Tak, syszaem, e jest dziewczyna, ktrej na imi Lili.
Czyli ju wie. W pierwszej chwili Greta nie wiedziaa, co powiedzie. Jak mu to przedstawi? Czy to si zaczo cztery lata
temu, kiedy poprosia go, eby przymierzy buty Anny? Czy moe
kryo si za tym co innego?
- Jest przekonany, e ma w sobie kobiet - powiedziaa.
Profesor Bolk z lekkim winiciem wcign powietrze przez
zby. Szybko skin gow.
- Prawd rzekszy, ja te - dodaa.
Opisaa sukienki z krtkimi rkawami, musztardowe buty i
uszyt na zamwienie koszulk na ramiczkach; opowiedziaa o
wyprawach Einara do Bains du Pont-Solferino i czstych zakupach
na Bon Marche przy rue du Bac. Mwia o Henriku, Hansie i kilku
innych mczyznach, ktrym Lili chciaa odda serce i za kadym
razem gorzko si rozczarowywaa. Powiedziaa:
- Lili jest naprawd pikna.
- Ci mczyni... ten Hans... czy jest jeszcze co istotnego na ich
temat?
- Nie bardzo.
Pomylaa o Hansie, ktry przypuszczalnie w tym wanie momencie wiesza w swojej galerii portret z kameliami. Nie zdarzao si
to zbyt czsto, ale najwiksze rozczarowanie przeywaa wtedy,
kiedy Hans przychodzi do jej pracowni i nie chcia jakiego obrazu.
Dwa, trzy razy w roku pociera palcami podbrdek i mwi: Za
saby". Wstrznita Greta nie bya w stanie si poruszy,
odprowadzi Hansa do drzwi. Czasami, kiedy wok niej panowaa
cisza, zastanawiaa si, czy warto tak si mczy, eby przeywa
takie druzgoczce rozczarowania.

18 4

To Anna jako pierwsza wspomniaa o lekarzu.


- Moe powinien do kogo pj? - powiedziaa pewnego dnia
w sklepie z ramami obrazw niedaleko hotelu, w ktrym mieszka
kiedy Oscar Wilde.
Byy tam cae kosze starych ram, niektre wayy ponad pidziesit kilo. Byy zakurzone i brudziy im spdnice. Potem powiedziaa:
- Martwi si o niego.
- Mwiam ci, co si stao u Hexlera w Danii. Nie wiem, czy
wytrzymaby kolejnego lekarza. Mogoby go to wykoczy psychicznie.
- Nie martwi ci to troch? e nie wyglda zdrowo? e jest taki
wychudzony? Czasem si wydaje, jakby go w ogle nie byo.
Greta zastanowia si nad tym. Tak, Einar wyglda blado i mia
sine koa pod oczami. Jego skra zrobia si jakby przezroczysta.
Greta to zauwaya, ale czy martwio j to bardziej ni inne rzeczy? I
krwotoki, powracajce nieregularnie od czterech lat. Nauczya si z
nim y, z jego przemian. Tak, Einar sprawia takie wraenie, jakby
nieustannie si zmienia, jakby te zjawiska - tajemnicza krew,
zapadnite policzki, niespeniona tsknota - miay nigdy nie ustpi,
nie doprowadzi do adnego celu. Ale czy nie jest tak, e kady
cigle si zmienia? Przeobraa w kogo innego? W koszu z pokryw
na acuchu Greta znalaza pozacan ram, ktra idealnie pasowaa
do najnowszego portretu Lili.
- Ale jeli kogo znasz - powiedziaa do Anny - jeli masz na
myli konkretnego lekarza, to moe powinnam z nim porozmawia.
Nie zaszkodzi, prawda?
Profesor Bolk powiedzia:
- Chciabym zbada pani ma.
Przypomniao to Grecie o Hexlerze i jego huczcym aparacie
rentgenowskim. Zadaa sobie pytanie, czy Einar pozwoli jej

18 5

znowu zaprowadzi si do lekarza. Profesor Bolk wypi yk kawy i


wyj z kieszeni notes.
- Nie uwaam pani ma za psychicznie chorego - zacz. -Inni
lekarze z pewnoci uznaj go za psychicznie chorego. Ale ja tego
tak nie widz.
W salonie Anny by obraz z Lili. Przedstawia j na awce w
parku. Za jej plecami dwaj mczyni rozmawiali z kapeluszami w
doniach. Obraz wisia nad stolikiem, na ktrym stay fotografie
Anny w srebrnych ramkach, ciskajcej znajomych po spektaklu w
peruce i kostiumie. Greta namalowaa scen w parku rok wczeniej,
kiedy Lili zjawiaa si w casicie, zostawaa na trzy tygodnie, a potem
znikaa na kolejne sze, i kiedy Greta stopniowo przyzwyczajaa si
do tego, e yje i pracuje bez ma. Rok wczeniej przez jaki czas
chcia z ni rozmawia tylko jako Lili i ona sama uznaa, e
postrada zmysy. Czsto wyglda jak w transie: oczy takie ciemne,
e widziaa w nich tylko odbicie samej siebie.
- Znam innego mczyzn takiego jak on - powiedzia profesor
Bolk. - Maszynista tramwaju. Mody czowiek, cakiem przystojny,
nawet adny, szczupy, oczywicie blady, ale zwinny. Bardzo
nerwowy, ale trudno mie do niego o to pretensje w jego sytuacji.
Przyszed do mnie i pierwsz rzecz, ktr zauwayem - nie
mogem nie zauway byo to, e piersi mia wiksze ni wiele
nastolatek. Mwi o sobie Sieglinde. Osobliwa historia. Ktrego
dnia przyszed do kliniki i baga, eby go przyj na oddzia. Inni
lekarze mwili, e nie moemy przyj mczyzny do miejskiego
szpitala kobiecego. Nie chcieli go zbada. Ale ja si na to zgodziem
i pewnego popoudnia - nigdy tego nie zapomn - odkryem, e jest
jednoczenie mczyzn i kobiet.
Greta prbowaa to sobie wyobrazi, przedstawi sobie okropny
widok tego, co wisiao bez ycia - jak niepotrzebne fady skry u
bardzo starych ludzi - midzy nogami tego czowieka.

18 6

- Co mu pan doradzi? spytaa.


Wiatr unis zasony; sycha byo, jak dwaj chopcy graj w
tenisa, a potem matka zawoaa ich do domu.
- Powiedziaem mu, e mog mu pomc. e mog mu pomc
zdecydowa.
Co w niej chciao zapyta: Zdecydowa o czym?". Ale znaa
odpowied, a zarazem jej nie znaa. Bo nawet Greta, ktra ostatnio
czsto mylaa: och, gdyby Einar mg zdecydowa, kim chce by...
bo nawet Greta nie umiaa sobie wyobrazi, e realny wybr jest
moliwy. Siedziaa na kanapie o pozacanych nogach i mylaa o
Einarze, ktry pod pewnymi wzgldami przesta istnie. Tak jakby
kto - wanie: kto - ju za niego zdecydowa.
- Co si stao z tym czowiekiem? - spytaa Anna.
- Powiedzia, e chce by kobiet. e ma tylko jedno pragnienie:
by kochanym przez mczyzn. By gotw zrobi wszystko, aby
tak si stao. Przyszed do mojego gabinetu w filcowym kapeluszu i
zielonej sukience. Mia kieszonkowy zegarek jak mczyzna,
pamitam to, bo co chwila go wyciga podczas naszego spotkania,
sprawdza godzin i mwi, e musi ju i, bo zacz dzieli dni na
dwie czci: do poudnia y jako kobieta, a po poudniu jako
mczyzna. To byo przed laty i jako mody lekarz teoretycznie
wiedziaem, co mog dla niego zrobi, ale nigdy wczeniej nie
przeprowadziem tak skomplikowanej operacji. Przez miesic do
pna w nocy czytaem literatur fachow. Asystowaem przy
amputacjach i zajmowaem si metodami szycia. Kiedy jakiej
kobiecie usuwano macic, ogldaem operacj, a potem badaem
usunity narzd w laboratorium. Jak ju poczuem si gotowy,
powiedziaem Sieglinde, e moemy ustali termin operacji. Przez
ten czas on mocno straci na wadze. By bardzo osabiony.
Prawdopodobnie ze strachu mao jad. Ale zgodzi si, ebym
sprbowa. Rozpaka si,

18 7

kiedy mu powiedziaem, e mog to zrobi. Wyjani, e pacze, bo


czuje si tak, jakby kogo zabija. Skada kogo w ofierze", jak to
uj. Ustaliem termin na czwartek przed poudniem. Operacja
miaa si odby w duym amfiteatrze, poniewa mnstwo kolegw
chciao j obejrze. W tym kilku lekarzy z kliniki w Pirnie.
Wiedziaem, e jeli mi si uda, dokonam czego niezwykego, o
czym nikt wczeniej nawet nie marzy. Czy to moliwe, eby zrobi
z mczyzny kobiet? Kto zaryzykowaby swoj karier, eby
sprbowa czego, co zna si tylko z mitologii? Ja chciaem
zaryzykowa. - Profesor Bolk otrzepa paszcz z okruszkw. - Ale
kiedy pielgniarka wesza w czwartek rano do sali Sieglinde, jego
tam nie byo. Zostawi swoje rzeczy, filcowy kapelusz, kieszonkowy
zegarek, zielon sukienk, wszystko, ale sam znikn.
Profesor Bolk dopi kaw.
Greta dokoczya lemoniad i Anna wstaa, eby zawoa
suc (Les boissons!", opryskliwym gosem), a Greta badaa
wzrokiem profesora, ktry zaoy lew nog na praw. Tym razem
wiedziaa, e znalaza odpowiedniego lekarza; ten czowiek nie by
Hexlerem. Rozumia. Jest taki jak ja - pomylaa. Wie, o co chodzi.
Nie musiaa si zastanawia; decyzja spada na ni jak cios w gow,
z tyu oczu rozbyso wiato. Wzdrygna si, lekko podskoczya na
kanapie. Greta, ktra kiedy o mao nie zabia siebie i Einara na
poudniu Francji, bo stracia kontrol nad samochodem i pdzia w
stron skarpy, z ktrej szpar wyrastay mimozy, pomylaa: musz
zabra Lili do Drezna. Obie musimy tam pojecha.

ROZDZIA SIEDEMNASTY

Nastpnego dnia bibliotekarka znalaza. Einarowi wicej ksiek.


Ksiek zatytuowanych Pcie, Normalny i anormalny mczyzna,
Badania nad niemoralnoci seksualn i Kryzysy seksualne, opublikowanych
dwadziecia lat wczeniej w Drenie. Wikszo dotyczya teorii
rozwoju pciowego opartych na hipotezach i niesystematycznych
eksperymentach na szczurach. W jednej z nich Einar przeczyta o
mczynie, bawarskim arystokracie, ktry urodzi si z czonkiem i
pochw. Kiedy Einar wyobraa sobie cierpienia tego czowieka zagubienie w dziecistwie, porzucenie przez rodzicw, rozpaczliwe
poszukiwanie swojego miejsca w wiecie - zamkn oczy i pomyla:
tak, wiem. Jeden z rozdziaw dotyczy mitu o Hermesie i
Afrodycie. Ksika mwia o patologiach seksualnych i zjawisku,
ktre nazwano seksualnymi stanami porednimi. Einar mia
poczucie, e czyta o sobie. Rozpoznawa t dwoisto, brak penego
utosamienia si z jedn z pci. Kiedy czyta histori Bawarczyka, w
jego piersiach zagoci niewyrany, tpy bl.

18 9

Niektre ksiki pochodziy z poprzedniego stulecia i miay


zakurzone grzbiety. Przy przewracaniu kartek tak gono chrzciy,
e ba si, i studenci podnios wzrok znad swojej pracy przy
dugim stole czytelnianym i po zmieszanej ze strachem uldze na jego
twarzy poznaj, kim naprawd jest.
Anne-Marie kada przed nim ksiki na pochyym stojaku.
Poyczya mu sznur owinitych w filc oowianych kulek, ktre
przytrzymyway kartki, kiedy Einar przepisywa zdania do notesu w
cynowych okadkach.
Szerokie i pokancerowane stoy kojarzyy si Einarowi ze
stoami, na ktrych kopenhaskie handlarki ucinay gowy kleniom
na targu rybnym Gammel Strand. Einar mia przed sob dosy
miejsca na stole, aby rozoy kilka ksiek i kiedy patrzy na ich
piaskowego koloru strony, pomyla, e s jak wyspa, ktra daje mu
schronienie. I tak si wanie czu, czytajc w te przedpoudnia,
kiedy wymyka si z mieszkania: jakby kade zdanie o pci mskiej i
eskiej miao go chroni przez nastpny rok, z ktrego upywem
wszystko, jak sobie przysig, miao si zmieni.
W kocu przeczyta dostatecznie duo, aby nabra przekonania,
e on rwnie ma kobiece narzdy. Gdzie w jego wntrzu tkwiy
organy Lili, krwawe czci ciaa, ktre czyniy j tym, kim bya. Z
pocztku wydawao mu si to trudne do uwierzenia, ale z czasem
koncepcja, e chodzi o problem fizyczny, a nie psychiczny, coraz
bardziej go przekonywaa. Wyobrazi sobie macic wcinit za jego
jdra. Wyobrazi sobie piersi uwizione pod ebrami.
Einar spdzi w czytelni tydzie i kadego dnia co najmniej raz
jego odkrycia tak go obezwadniay, e kad gow na rkach i
paka z cicha.

190

Jeli zdarzyo mu si zdrzemn, Anne-Marie budzia go


szturchniciem swojej biaej rczki.
- Jest ju poudnie - mwia i przez chwil by zupenie zdezorientowany: poudnie?
A, tak. Poudnie.
Carlisle regularnie prosi Einara, eby spdzi z nim popoudnie.
- Spotkasz si ze mn koo poudnia? - pyta Carlisle kadego
ranka, kiedy Einar wychodzi, z rozgorczkowaniem mylc o
nowych odkryciach, ktre czekay na niego w bibliotece.
- Nie jestem pewien, czy mog - odpowiada Einar.
- Ale dlaczego? - pytaa Greta.
Carlisle wiedzia, e nie ma sensu zaprasza Grety. Powiedzia
kiedy Einarowi, e ju w dziecistwie prychaa ze zoci, kiedy
proponowa, eby posza z nim na strzelnic ucznicz w Arro-yo
Secco. Zawsze bya za bardzo zajta, eby da si wycign na
tak wycieczk - mwi Carlisle. - Czytaa Dickensa, pisaa poezj,
malowaa sceny z Grami San Gabriel, malowaa moje portrety. Ale
nigdy mi ich nie pokazywaa. Kiedy j prosiem, eby mi pokazaa
jedn ze swoich akwarelek, robia si czerwona i skadaa ramiona
na piersiach".
Carlisle trzyma si zatem Einara. Z pocztku musia go dugo
nakania. Kiedy patrzy na niego swoimi niebieskimi oczami, ktre
byy janiejsze ni Grety, Einarowi si wydawao, e czyta mu w
mylach. Siedzc obok Carlisle'a, robi si nerwowy, wierci si,
pochyla do przodu i wciska w oparcie krzesa ze sznurowym
siedziskiem.
Carlisle kupi samochd, czerwone alfa romeo sport spider.
Auto miao szprychy i czerwon skrzynk na narzdzia przykrcon
do progu. Carlisle najchtniej jedzi z otwartym pciennym
dachem. Na czarnej desce rozdzielczej byo sze zegarw

191

i srebrna rczka, za ktr Einar chwyta na zakrtach. Podoga bya


z blachy falistej i podczas przejadek po Paryu Einar czu przez
podeszwy ciepo silnika.
- Naprawd powiniene mie troch wicej zaufania do ludzi powiedzia Carlisle ktrego dnia, po przyjacielsku przenoszc do
z czarnej gaki dwigni biegw na kolano Einara.
Wiz Einara na stadion tenisowy w Auteuil, betonowy spodek,
ktry wyrasta spord topoli koo Bois de Boulogne. Byo ju
prawie poudnie, ostre soce stao wysoko na niebiesko-bia-ym
niebie. Flagi wok stadionu wisiay bezwadnie. Przy elaznych
bramach do parku tenisowego stali mczyni w zielonych blezerach
i somkowych kapeluszach, ktrzy brali od wchodzcych bilety i
przedzierali je na p.
Pracownik stadionu zaprowadzi Einara i Carlisle'a do pomalowanej na zielono loy, w ktrej stay cztery wiklinowe fotele z
pasiastymi poduszkami. Loa znajdowaa si na wysokoci linii
kocowej kortu tenisowego z mczki czerwonej jak r, ktry Lili
kiedy kupia u Fonnesbecha.
Na korcie rozgrzeway si dwie kobiety. Jedna bya z Lyonu; jej
biaa kraciasta spdnica przypominaa agiel, dziki ktremu
zawodniczka suna po korcie jak szkuner. Druga bya Amerykank
z Nowego Jorku, jak napisano w programie; wysoka i smaga, miaa
krtkie i byszczce wosy podobne do skrzanej czapki pilota.
- Nikt nie wierzy w jej zwycistwo - powiedzia Carlisle
o Amerykance.
Przyoy do do czoa, eby soce go nie olepiao. Szczk
mia dokadnie tak sam jak Greta: kanciast, troch wyduon, z
dwoma rzdami zdrowych zbw. Rwnie skr mieli podobn:
brzow po zaledwie godzinie opalania si
i troch szorstk na szyi. Swego czasu Einar namitnie caowa

192

t szyj w nocy. Bardziej to lubi ni caowanie Grety w usta:


przyoy wargi do jej dugiej szyi i delikatnie ssa, kry jzykiem,
przygryza y.
- Chciabym kiedy pojecha do Kalifornii.
Mecz si zacz, pierwsza serwowaa Amerykanka. Wysoko
podrzucia pik i Einar prawie zobaczy, jak minie jej ramienia si
poruszaj, kiedy machna rakiet w powietrzu. Greta czsto
mwia, e odgos piki tenisowej przypomina jej spadnicie
pomaraczy na ziemi; Einar myla z kolei o trawiastym korcie za
ceglan will w Blatand i wyobrazi sobie, jak wiatr rozwiewa cukier
puder, ktrym zaznaczono linie.
- Czy Grecie zdarza si o tym mwi? - spyta Carlisle. - O
powrocie do domu.
- Raz powiedziaa, e musiaoby si duo zmieni, eby wrcia.
Powiedziaa rwnie, e Pasadena nie jest odpowiednim miejscem dla adnego z nich, bo kada plotka wdruje tam przez dolin
z prdkoci wiatru. To nie jest miejsce dla nas" - powiedziaa.
- Ciekawe, co miaa na myli - duma Carlisle.
- Znasz Gret. Nie lubi, eby ludzie o niej mwili.
- W pewnym sensie lubi.
Amerykanka wygraa pierwszego gema chytrym skrtem, po
ktrym pika spada tu za siatk.
- Mylae kiedy o tym, eby przyjecha z wizyt? - spyta
Carlisle. - Do Kalifornii? Moe na zim, eby malowa? - Wachlowa si programem; wycign wyprostowan w kolanie kalek
nog. - Mgby malowa eukaliptusy i cyprysy. Albo gaje
pomaraczowe. Spodobaoby ci si tam.
- Bez Grety nie pojad.
Carlisle, ktry by jednoczenie podobny i niepodobny do
siostry, zapyta:

193

- Ale dlaczego?
Einar zaoy nog na nog, trcajc stop wiklinowy fotel, ktry
sta przed nim. Dziewczyna z Lyonu eglowaa po korcie z
napron spdnic, aby odbi backhand przebiegej Amerykanki i
zdoby punkt, posyajc brudn bia pik na lini boczn.
Widzowie, eleganccy ludzie w kapeluszach, ktrzy pachnieli lawend
i limonk, wiwatowali z entuzjazmem.
Carlisle odwrci si do Einara. Umiecha si i klaska, a na
czole wykwitay mu krople potu; pniej, kiedy publiczno umilka,
eby pozwoli dziewczynie z Lyonu zaserwowa, powiedzia:
- Wiem o Lili.
Einar czu zapach mczki, gsty i pylisty, i wiatru w koronach
topoli.
- Chyba nie wiem, o czym...
Ale Carlisle mu przerwa. Opar okcie na kolanach i patrzc na
kort, zacz mu opowiada o listach, ktre Greta do niego pisaa
przez ostatni rok. Co tydzie w skrzynce leaa gruba koperta, p
tuzina kartek cieniutkiego niebieskiego papieru gsto zapisanego jej
sowami; Greta pisaa jak furiatka i nie zostawiaa marginesw. Jest
pewna dziewczyna - napisaa po raz pierwszy z grubsza rok
wczeniej. - Na imi ma Lili i pochodzi z duskich bagien. Wziam
j do siebie". Listy opisyway, jak Lili spaceruje po Paryu, jak klka,
eby nakarmi gobie w parku, ze spdnic szeroko rozpostart na
wirze alejki. Jak siedzi godzinami na stoku w pracowni Grety przy
rue Vieille du Tempie, ze wiatem z okna na twarzy. Listy przychodziy prawie co tydzie i streszczay poprzednie dni z Lili. Nie
wspominay o Einarze i kiedy Carlisle pisa: Co sycha u Einara?"
albo Pozdrowienia dla Einara", a raz nawet Czy

194

nie zblia si dziesita rocznica waszego lubu?", Greta zawsze


pomijaa to milczeniem.
Pewnego dnia, po mniej wicej szeciu miesicach cotygodniowych listw, w skrzynce leaa cienka koperta. Zapamita ten
dzie - powiedzia Einarowi - poniewa od tygodnia paday czarne
styczniowe deszcze i noga tak bardzo go bolaa, jakby powozik
potrci go poprzedniego popoudnia. Poszed przez podjazd do
skrzynki, z bambusow lask w jednej doni i parasolem w drugiej.
Atrament na kopercie rozmaza si; Carlisle otworzy j w holu,
ciemnym od boazerii z pasadeskiego dbu. Przeczyta list, woda
skapywaa mu z wosw na pojedyncz kartk. Einar ode mnie
odchodzi - zaczyna si list od Grety. - Masz racj. Zostawia mnie po
dziesiciu latach". Carlisle postanowi pojecha na poczt przy
Colorado Street i wysa telegram. Woy gumowy paszcz, czytajc
reszt listu, i dopiero wtedy zrozumia, o co chodzio Grecie.
Nazajutrz przyszed drugi list, a nastpnego dnia kolejny. Tak
zaczy si prawie codzienne relacje o Lili. Strony byy rwnie gsto
zapisane jak wczeniej, tyle e midzy zdaniami pojawiy si
malekie rysunki twarzy dziewczyny: Lili w kapeluszu z przypitymi
suszonymi fiokami; Lili czyta Le Monde"; Lili okrgymi oczami
patrzy na niebo.
- Potem Greta zacza mi przysya rysunki ze swojego notatnika. Szkice do portretw Lili. Przysaa mi ten z Lili w cytrynowym gaju. I na weselu. - Przerwa, kiedy Amerykanka serwowaa. Pikne obrazy. Ona jest pikna, Einar.
- Czyli wiesz.
- Dosy szybko zrozumiaem - powiedzia Carlisle. - Oczywicie
nie znam si na tym zbyt dobrze powiedzia. Na porczy loy
wyldowa brzowy ptaszek. Obraca gwk, szukajc ziarenek.
Ale chciabym pomc. Chciabym pozna Lili.

195

Zobaczy, czy mog co zrobi. Greta ma tak metod, wysya listy i


rysunki. Nigdy nie poprosi wprost o pomoc. Ale czuj, e jej
potrzebuje i uwaa, e tobie przydaaby si wiksza pomoc, ni ona
moe ci da. - A potem doda: - Jest jej z tym bardzo ciko. Nie
zapominaj, e jej jest z tym tak samo ciko jak tobie.
- Tak ci powiedziaa?
- Greta nigdy by czego takiego nie powiedziaa, ale czuj to.
Einar i Carlisle ogldali mecz. Dzie by ciepy, dziewczyny
cieray pot z twarzy.
- Bye u lekarza? - spyta Carlisle.
Einar opowiedzia mu o doktorze Hexlerze. Wystarczyo, e
wymwi jego nazwisko, aby wrciy mdoci i zaburcza-y kiszki.
- Nie rozumiem, w czym moe ci pomc lekarz od somaty-ki powiedzia Carlisle. - Nie powiniene porozmawia z kim o tym, co
czujesz? Co mylisz? Zabior ci do kogo takiego. Wyszukaem
kilka nazwisk i zabior ci do kogo, kto moe ci pomc. Pomc raz
na zawsze rozwiza twj problem. Nie martw si, Einar. Wiem, co
robi.
Ten wanie obraz, widziany ktem oka, zapisa si najwyraniej
w pamici Einara: dugie nogi Carlisle', ta kaleka wycignita
ukonie. I Amerykanka na korcie, pocca si tak, e na bluzce tu
pod piersiami powstaa mokra plama. I twarz zawodniczki, smaga i
pospolita; gowa dua, ramiona dugie; Amerykanka miaa w sobie
co dziwnego. Na przykad cienki pd yy, ktra pulsowaa na jej
przedramieniu. Albo cie nad grn warg. I jak publiczno
kibicowaa przeciwko niej, coraz goniej, w miar jak rosa jej
przewaga nad blondynk z Lyonu. Wydawao si, e cay wiat jest
przeciwko niej, z wyjtkiem Carlisle'a, ktry pochyli si i
powiedzia:

196

- Nie chcesz, eby wygraa? Nie byoby ciekawiej, gdyby


wygraa?

Najpierw Carlisle zawiz Einara do doktora McBride'a, amerykaskiego psychiatry zwizanego z ambasad. Jego gabinet mieci
si przy rue de Tilsitt, niedaleko biura paszportowego. Doktor
McBride mia szorstk czupryn wosw, przetykane siwizn czarne
wsy i misist szyj i brzuch, a jego biae koszule byy
wykrochmalone sztywno jak papier. Pochodzi z Bostonu i podczas
spotkania z Einarem cigle nazywa si czarnym Irlandczykiem".
Kiedy si umiecha, w ustach byskao mu co zotego.
Praktyka doktora McBride'a bardziej przypominaa kancelari
adwokack ni gabinet lekarski. Biurko stao na podwjnych nogach
i miao intarsj z zielonej skry. Jedn ze cian zajmoway pki z
ksikami, a drug rzd dbowych szaf na dokumenty. Na stojaku
pod oknem lea otwarty sownik medyczny. Kiedy Einar
opowiada McBride'owi o Lili, lekarz siedzia z kamienn twarz i
przesuwa po nosie okulary. W pewnym momencie zadzwoni
telefon, ale doktor McBride nie odebra i poprosi Einara, eby
mwi dalej.
- Ile trwa najduszy okres, kiedy y pan jako Lili? - spyta.
- Ponad miesic - odpar Einar. - Zeszej zimy bya tutaj dugo.
Ubiegej zimy Einar czsto kad si do ka, nie majc pojcia,
jako kto obudzi si rano. Pewnego wieczoru po wyjciu z opery
Greta i Lili zostay napadnite przez zodzieja z noem w rku.
Rabu by niski, mia na sobie czarny paszcz marynarski, a jego n
w wietle ksiyca nie robi wraenia szczeglnie ostrego.
Mczyzna pogrozi nim Grecie i Lili i zada

197

ich torebek. Nie goli si od kilku dni, kopa jedn nog o bruk i
powtarza: To nie s arty, mademoiselles. Nie mylcie, e to s
arty". Kiedy Lili signa po torebk, Greta prbowaa chwyci j
za przegub i powiedziaa: Nie, Lili". Ale kiedy zodziej wyrwa Lili
torebk i chcia zabra torebk Grecie, ta krzykna: Po moim
trupie!", i pobiega w kierunku opery, ktra wiecia zocicie pord
nocy. Lili zostaa przyparta przez zodzieja do muru. Znowu kopn
bruk i najwyraniej zastanawia si, co dalej. Greta odwrcia si
dopiero ulic dalej. Lili widziaa tylko jej sylwetk: pici na
biodrach, stopy rozstawione. Potem Greta zacza i w stron Lili i
zodzieja. Przekrci w d n, ktry by tylko zwykym sztucem.
Potem zacz ucieka przed Gret.
- Myli pan o Einarze, kiedy jest pan Lili? - spyta doktor
McBride.
- Nie, nigdy.
- Ale myli pan o Lili, kiedy jest pan Einarem?
-Tak.
- O czym pan myli?
Zdj kapturek pira i pooy je na czystej kartce papieru.
- Najczciej wczuwam si w jej myli - powiedzia.
Einar wyjani, e kiedy je szarlotk z cynamonem, zastanawia
si, czy zostawi kawaek dla Lili. Kiedy spiera si z rzeni-kiem,
ktry ma zwyczaj dociska kciukiem wag, zadaje sobie pytanie, czy
Lili te by si wykcaa. Nie - myli - Lili nie podejmowaaby sporu
z rzenikiem, chudym, przystojnym blondynem ze stojcymi
wosami; po czym Einar urywa w p zdania, przeprasza i mwi
rzenikowi, eby zapakowa jagnicin.
Doktor McBride przesun okulary do gry.
Carlisle czeka w kawiarni naprzeciwko. Einar myla teraz o
nim, jak czyta bedekera, wyciga zza ucha owek i zaznacza

198

polecany zabytek. W tym momencie zapewne dopija kaw i patrzy


na zegarek.
- Co pan czuje do mczyzn? - spyta doktor McBride.
Nienawidzi pan ich?
- Czy nienawidz mczyzn?
-Tak.
- Oczywicie, e nie.
- Byoby to naturalne.
- Ale nie nienawidz mczyzn.
- A Lili? Jaki jest jej stosunek do mczyzn?
- Nie nienawidzi ich.
Doktor McBride nala sobie wody ze srebrnego dzbanka.
- Lubi mczyzn?
- Nie jestem pewien, czy pana rozumiem.
Lekarz wypi yk wody. Einar zobaczy lad ust na brzegu
szklanki i nagle uwiadomi sobie, e chce mu si pi.
- Czy caowaa si kiedy z mczyzn?
Einar chcia poprosi o wod, ale wydawao mu si to niemoliwe. Moe powinien po prostu wsta i nala sobie, ale to
rwnie wydawao mu si niemoliwe. Czu si jak dziecko, siedzc
na krzele doktora McBride'a, ktre byo obite gryzc t wen.
- Panie Wegener, pytam tylko dlatego, e...
- Tak, caowaa si z mczyzn.
- Podobao jej si to?
- Musiaby pan j zapyta.
- Mylaem, e j pytam.
- Wygldam jak Lili? - odpar Einar: - Wygldam wedug pana
jak kobieta?
- Nie bardzo.
- W takim razie...

199

Zadzwoni telefon i razem patrzyli na czarn suchawk, ktra


draa przy kadym dzwonku. W kocu aparat umilk.
- Obawiam si, e jest pan homoseksualist - powiedzia doktor
McBride.
Naoy kapturek pira, ktry lekko pstrykn.
- Chyba pan nie rozumie.
- Nie jest pan pierwsz osob, ktrej to si zdarzyo - powiedzia
doktor McBride.
- Ale ja nie jestem homoseksualist. Nie na tym polega mj
problem. yje we mnie inna osoba - powiedzia Einar, wstajc z
krzesa. - Dziewczyna, ktrej na imi Lili.
- A mnie pka serce - podj doktor McBride - kiedy musz
powiedzie takim ludziom jak pan, e nie mog nic dla nich zrobi.
Jako czarnego Irlandczyka bardzo mnie to zasmuca. -Napi si
wody, zaciskajc usta na brzegu szklanki. Potem wsta i obszed
biurko w koo. Pooy Einarowi do na ramieniu i pchn go w
stron drzwi. - Moja jedyna rada dla pana brzmi, eby sprbowa
pan zapanowa nad sob. Musi pan walczy ze swoimi popdami.
Nie zwraca na nie uwagi. W przeciwnym razie... w przeciwnym
razie zawsze bdzie pan sam.
Einar poszed do kawiarni, w ktrej czeka na niego Carlisle.
Wiedzia, e doktor McBride si myli. Jeszcze nie tak dawno Einar
by moe uwierzyby lekarzowi i zacz uala si nad sob. Teraz
jednak powiedzia Carlisle'owi, e wizyta bya strat czasu.
- Nikt mnie nie zrozumie - powiedzia. - Nie widz w tym
najmniejszego sensu.
- Kiedy to nieprawda - zaprotestowa Carlisle. - Po prostu musimy ci znale odpowiedniego lekarza. McBride nie ma pojcia, o
czym mwi. I co z tego? To nie znaczy, e masz si poddawa.
- Dlaczego to robisz?

200

- Bo jeste nieszczliwy.
- Tak, ale dlaczego?
- Ze wzgldu na Gret.
Kilka dni pniej Carlisle zawiz Einara do Etablissement
Hydrotherapique, szpitala dla nerwowo chorych. Jechao si do
niego w stron Menton; grupa jaworw nie pozwalaa zobaczy go z
drogi. Przy bramie sta stranik, ktry wepchn gow do
samochodu i spyta, do kogo przyjechali.
- Do doktora Christophe'a Mai - odpar Carlisle. Mczyzna
zmierzy ich wzrokiem, zagryz warg i poda im
do podpisania kartk na tekturowej podkadce.
Budynek szpitala by nowoczesny - wielki kloc betonu i szka.
Ocieniay go kolejne jawory i platany z pokaleczonymi pniami.
Okna na parterze miay kraty, ktrych kdki byszczay w socu.
Przy wejciu trzeba byo podpisa drug kartk papieru, a w
gabinecie doktora Mai trzeci. Pielgniarka, kobieta z siwymi
krconymi wosami, wysaa ich do maej poczekalni, w ktrej po
zamkniciu drzwi czuli si klaustrofobicznie.
- Nie powiedziaem Grecie, dokd dzisiaj jedziemy - powiedzia
Carlisle.
Kilka dni wczeniej Einar podsucha, jak o nim rozmawiali.
- On nie potrzebuje psychiatry - stwierdzia Greta, ktrej gos
przedosta si przez szpar pod drzwiami. - Poza tym znam kogo,
kto chyba moe mu pomc. I nie jest to psychiatra, tylko czowiek,
ktry moe naprawd co zrobi.
Potem zniya gos i Einar nie sysza dalszej czci rozmowy.
Gabinet doktora Mai by brzowy i czu byo w nim papierosy.
Einar sysza kroki na korytarzu. Szpital robi bardzo nieprzyjemne
wraenie i nagle w Einarze zakiekowaa myl, e tutaj jest jego
miejsce. Na brzowej wykadzinie dywanowej wida

201

byo lady wzkw i Einar wyobrazi sobie, e przypinaj go do


ka na kkach i wioz w najgbsze otchanie szpitala, z ktrych
ju nigdy nie wrci.
- Naprawd mylisz, e doktor Mai moe mi pomc?
- Mam nadziej, ale zobaczymy.
Carlisle mia na sobie blezer z kory, spodnie wyprasowane na
kant i ty krawat. Einar podziwia jego pen wiary postaw,
optymizm, jakim emanowa w swoim letnim stroju.
- Musimy przynajmniej sprbowa.
Oczywicie Carlisle mia racj. Einar nie mg duej tak y.
Przez ostatnie sze miesicy powanie schud; kiedy czarne ciarki
wagi u doktora McBride'a przesuway si coraz bardziej na lewo,
Einar uwiadomi sobie, e niewiele mniej way jako chopiec.
Zauway te dziwny kolor swojej skry: szaroniebie-ski jak niebo o
wicie, tak jakby krew wolniej pyna w jego yach. I krtki
oddech, ktry powodowa, e Einarowi robio si czarno przed
oczyma, kiedy przebieg wicej ni kilka krokw albo kiedy
zaskoczy go jaki gony haas, na przykad wystrza z rury
wydechowej samochodu. I krwotoki, ktrych Einar si ba, ale
jednoczenie wita je z radoci. Kiedy poczu pierwsze krople na
wardze albo midzy nogami, krcio mu si w gowie. Nikt nie
chcia mu tego powiedzie, lecz Einar wiedzia, skd ta krew: w
rodku by kobiet. Czyta o tym: ukryte kobiece narzdy
hermafrodyty krwawi nieregularnie, jakby protestoway.
Doktor Mai okaza si sympatycznym czowiekiem. Mia ciemne
wosy i woy ty krawat dziwnie podobny do tego, w ktrym
przyjecha Carlisle. Obaj pomiali si z tego i doktor Mai
zaprowadzi Einara do gabinetu.
Pokj by wykafelkowany i mia zakratowane okno z widokiem
na jawory i platany. Doktor Mai odsun cik zielon zason, za
ktr stao ko lekarskie.

202

- Prosz usi - powiedzia i jego rka spocza na gumowym


materacu. - Niech mi pan opowie, co pana do mnie sprowadza.
- Tak naprawd nie wiem, jakiego rodzaju pomocy potrzebuj mwi Einar. - Ale sdz, e po prostu nie mog tak duej y.
- To znaczy jak?
- Tak, e nie wiem, kim naprawd jestem.
Doktor Mai zakoczy na tym wywiad. Przeprosi i wyszed;
Einar siedzia na ku i macha nogami. W parku pielgniarka
prowadzia modego czowieka w pasiastej pidamie i rozpitym
szlafroku. Mczyzna mia brod, a jego krok by tak niepewny,
jakby bez pomocy pielgniarki, ktrej fartuch siga prawie do samej
ziemi, nie potrafi utrzyma si na nogach.
Wrci doktor Mai i powiedzia:
- Dzikuj panu za wizyt.
Ucisn Einarowi rk i zaprowadzi go do Carlisle a.
Podczas jazdy powrotnej do Parya dugo milczeli. Einar obserwowa do Carlisle'a na dwigni biegw, a Carlisle patrzy na
drog. W kocu powiedzia:
- Doktor chce ci przyj do szpitala.
- Z jakiego powodu?
- Podejrzewa schizofreni.
- Ale to absurd - powiedzia Einar.
Spojrza na Carlisle'a, ktry nadal koncentrowa si na drodze.
Przed nimi jechaa ciarwka, ktra po kadym wyboju sypaa
wirem na mask spidera.
- Nie jestem schizofrenikiem - stwierdzi Einar.
- Chcia, ebym od razu podpisa kart przyjcia.
- Ale to absurd - powtrzy Einar. - Nie jestem
schizofre-nikiem.
- Powiedziaem mu, e to nie jest pilne.

203

- Chyba nie uwaasz mnie za schizofrenika? Przecie to nie ma


sensu.
- le tak sdz. Ale kiedy o tym mwisz... kiedy opowiadasz o
Lili, rzeczywicie mona odnie wraenie, e twoim zdaniem s w
tobie dwie osoby. Dwie rne osoby.
- Bo s.
Zapad zmierzch. Samochody zwolniy, bo kto przejecha
wilczura; lea na rodku jezdni i kade auto musiao go omin.
Pies nie y, ale nie wyglda nawet na rannego, jego gowa
spoczywaa na granitowym krawniku rond-point.
- Mylisz, e Greta te tak uwaa? Mylisz, e uwaa mnie za
obkanego?
- W adnym razie odpar Carlisle. To ona najbardziej
wierzy w Lili.
Ominli wilczura i mogli przyspieszy.
- Powinienem posucha doktora Maia? Sdzisz, e powinienem
u niego jaki czas polee?
- Musisz to przemyle powiedzia Carlisle.
Trzyma w doni czarn gak lewarka i Einar wyczuwa, e
Carlisle chce co powiedzie. wist powietrza i kichanie z rur
wydechowych autobusw utrudniay rozmow. Jechali w gstym
paryskim ruchu i Einar spojrza na szwagra, jakby chcia go zmusi
do wygoszenia opinii. Wydu to z siebie - chcia powiedzie Einar ale nie powiedzia. Co midzy nimi wisiao, a potem byli w Marais,
pod domem, i to co znikno, kiedy silnik spidera zacz pracowa
na wolnym biegu.
Nie mw jej, gdzie bylimy - powiedzia Carlisle. Zmczony
Einar zaraz po kolacji poszed do ka i Greta pooya si koo
niego, zanim usn.
- Za wczenie dla ciebie - powiedzia.

204

- Ja te jestem zmczona. Przez ostatnie kilka dni pracowaam


do pna. W tym tygodniu dostarczyam sze rysunkw. Nie
mwic o portrecie Lili na mokradach. - A potem dodaa: -Piknie
zrobie to. Jestem z niego bardzo zadowolona. Hans te tak
uwaa. Od paru dni chciaam ci to powiedzie.
Czu j obok siebie, jej dugie ciao ciepe pod letnim przecieradem. Jej kolano dotykao jego nogi, jej zwinita w pi do
leaa na jego torsie. Bardziej si teraz nie dotykali, ale z jakiego
powodu wydawao si to intymniejsze ni w te noce na pocztku ich
maestwa, kiedy cigaa mu krawat i rozpinaa pasek - zwinita w
pi do wtulaa si w jego pier jak mae zwierztko; kolano
uspokajajco przycinite; wilgotne ciepo jej oddechu; wosy jak
pncza sunce po jego szyi.
- Mylisz, e popadam w obd? - spyta.
Usiada na ku.
- W obd? Kto tak uwaa?
-Nikt. A ty?
- To jest najwikszy idiotyzm, jaki syszaam. Kto ci takich
bzdur naopowiada? Carlisle?
- Nie. Po prostu czasem nie wiem, co si ze mn dzieje.
- Nieprawda - odpara. - Dokadnie wiemy, co si z tob dzieje.
Mieszka w tobie Lili. W twojej duszy jest pikna moda kobieta,
ktra ma na imi Lili. Prosta sprawa. To nie ma nic wsplnego z
szalestwem.
- Zastanawiaem si po prostu, co o mnie mylisz.
- Myl, e jeste najdzielniejszym czowiekiem, jakiego znam powiedziaa. - A teraz pij.
Jej do mocniej si zacisna, pasemko wosw przepezo
przez jego szyj, a kolano si odsuno.
Min tydzie. Einar spdzi jeden dzie na sprztaniu swojej
pracowni, zwija stare ptna i stawia w kcie, zadowolony,

2 05

e nie pataj si po atelier. Lubi malowa ta dla Grety, ale nie


tskni za samodzielnym tworzeniem. Kiedy myla o swojej zarzuconej karierze, czasem mia poczucie, e nareszcie skoczy jak
nudn i nieprzyjemn prac. A kiedy myla o swoich licznych
obrazach - tak wiele ciemnych bagnisk, tak wiele wrzosowisk
podczas burzy - nie czu nic. Samo wyobraenie, e miaby
wymyli co nowego, wyczarowa w gowie i przenie na ptno
nowy pejza, byo ponad jego siy. Wszystkie te mae krajobrazy
namalowa kto inny. Jak to mwi swoim studentom na Akademii
Krlewskiej? Jeli potraficie y bez malowania, to nie malujcie.
Takie ycie jest znacznie prostsze.
Einar sypia do pna i wstawa zmczony. Kadego ranka
obiecywa sobie, e przeyje dzie jako Einar, ale kiedy szed do
garderoby, eby si przebra, czu si tak, jakby znalaz na strychu
rzeczy jakiego przodka.
Dosy czsto z sypialni wychodzia Lili i siadaa na stoku w
pracowni Grety. Garbia ramiona i bawia si szalem, ktry miaa na
kolanach; albo odwracaa si plecami do Grety, ktra malowaa
kolejny portret, i wypatrywaa za oknem Hansa lub Carlisle'a.
Jako nastpnego Carlisle zaproponowa doktora Busona, modego lekarza z kliniki psychiatrycznej w Auteuil.
- Jak na niego trafie? - spyta Einar.
Carlisle w cigu szeciu tygodni lepiej zaaklimatyzowa si w
Paryu ni Einar przez trzy lata. Musia kupi drugie pudeko na
wizytwki i dostawa zaproszenia na weekend do Wersalu i
Saint-Malo. Krawiec z rue de la Paix pamita rozmiar jego koszuli.
Carlisle wiz Einara do kliniki doktora Busona i Einar czu
ciepo silnika przez blaszan podog.
- Hans mi o nim powiedzia - odpar Carlisle.

2 06

- Hans?
- Tak. Zadzwoniem do niego. Powiedziaem, e znajomy potrzebuje pj do lekarza. Nie mwiem kto.
- Ale jeli Hans...
- Nie ma obawy - przerwa mu Carlisle. I doda: - A zreszt
nawet jeli? Przecie to twj stary przyjaciel.
Teraz, kiedy jasne wosy owieway mu twarz, na pierwszy rzut
oka byo wida, e Carlisle to brat bliniak Grety; wepchn wosy
za uszy.
- Hans dopytywa si o ciebie - podj Carlisle. - Od dawna
wiedzia, e co jest nie w porzdku. Powiedzia, e zobaczy ci
kiedy, jak szede quai du Louvre w stron Sekwany i niewiele
brakowao, aby ci nie pozna.
Bawi si pokrtem wycieraczek i Einar czeka na to, kiedy jego
do opadnie z powrotem na kolana.
- Powiedzia, e mine go bez sowa - cign Carlisle.
-Pozdrowi ci, ale ty poszede dalej.
Wydawao si to niemoliwe.
- Hans? - zdziwi si Einar, ktrego obraz odbija si w szybie
samochodu tak niewyranie, jakby Einara w ogle tam nie byo.
Usysza, jak Carlisle radzi mu:
- Moe powiniene mu powiedzie. Zrozumie.
Doktor Buson, mczyzna mniej wicej w wieku Einara, pochodzi z Genewy. Mia stojce na czubku gowy czarne wosy i
szczup twarz z dugim nosem. Przekrca gow w lewo, kiedy
mwi, jakby nie by pewien, czy jego nastpne zdanie powinno by
sformuowane w trybie pytajcym. Buson przyj Einara i Carlisle'a
w maym biaym pokoju, w ktrym sta fotel z odchylanym
oparciem, a nad nim wisiaa srebrna misa lampy lekarskiej. By te
przykryty zielonym ptnem wzek z uoonymi

207

w wachlarz kilkunastoma noyczkami, kade innej wielkoci. Na


cianie wisia schemat ludzkiego mzgu.
Tym razem Carlisle towarzyszy Einarowi przy rozmowie. Z jakiego powodu Einar czu si przy nim may, tak jakby Carlisle by
jego ojcem i nie tylko zadawa pytania, ale rwnie odpowiada na
nie. Siedzc obok niego, Einar mia wraenie, e nie jest w stanie si
odezwa. Okno wychodzio na ciemny od deszczu dziedziniec;
Einar zobaczy dwie pielgniarki, ktre szy po kocich bach.
Doktor Buson wyjania swoj metod leczenia ludzi z zaburzeniami tosamoci.
- Z reguy pragn wikszego spokoju ducha - mwi. - A to
oznacza, e musz dokona wyboru.
Carlisle robi notatki i nagle Einarowi wydao si czym
niezwykym, e ten czowiek przyjecha z Kalifornii i zaj si nim z
takim zaangaowaniem, jakby to bya najwaniejsza rzecz w jego
yciu. Nie musia tego robi, Einar mia tego wiadomo. Carlisle
nie musia prbowa zrozumie. Jedna z pielgniarek polizna si
na mokrym bruku i kiedy koleanka pomoga jej wsta,
poszkodowana pokazaa zakrwawione wntrze doni.
-Myl, e ludzie, ktrzy do mnie trafiaj, pod pewnymi
wzgldami maj wielkie szczcie - mwi doktor Buson. Siedzia na
stalowym stoku, ktry podnosi si lub opuszcza przy obracaniu.
Pod laboratoryjnym kitlem mia czarne spodnie, a na nogach czarne
jedwabne skarpety. - Maj szczcie, bo pytam ich: Kim pan chce
by?". I mog wybra. Nie jest to atwe, ale czy nie wszyscy bymy
chcieli, eby kto nas zapyta, kim chcemy by? Czy wszyscy troch
tego nie pragniemy?
- Oczywicie - odpar Carlisle i zapisa co w notesie, kiwajc gow.

208

Einar poczytywa sobie za szczcie, e ma Carlisle'a, ktry wozi


go po tych wszystkich lekarzach, chwyta kierownic w donie po
kadym nieudanym spotkaniu i mwi: Nie martw si. Na pewno
znajdziemy dla ciebie odpowiedniego lekarza".
Einar si uspokoi, jego oddech spowolni. Szkoda, e to nie
Greta prbuje mi pomc - pomyla.
- To mnie sprowadza do kwestii mojego sposobu postpowania
- mwi doktor Buson. - To wzgldnie nowa i bardzo obiecujca
metoda operacyjna. Jestem ni zachwycony.
- Na czym polega? - spyta Einar.
- Moe pan odnie wraenie, e jest to procedura bardzo
skomplikowana i drastyczna, ale to tylko pozory. W rzeczywistoci
jest to dosy prosty zabieg, ktry daje dobre efekty u ludzi z
zaburzeniami osobowoci. Znacznie przewysza wszystkie inne
znane mi metody.
- Sdzi pan, e pomoe komu takiemu jak ja?
- Jestem o tym przekonany - powiedzia doktor Buson. -Nazywa
si lobotomia.
- Co to jest? - spyta Einar.
- Prosty zabieg chirurgiczny, ktry polega na przeciciu drg
nerwowych w przedniej czci mzgu.
- Operacja mzgu?
- Tak, ale nieskomplikowana. Nie potrzeba otwiera czaszki. I
to jest w niej najpikniejsze. Wystarczy, e wywierc panu kilka
otworw w czole, mniej wicej tutaj... i tutaj. - Doktor Buson
dotkn Einara w skronie, a potem tu nad nosem. - Przez te dziury
mog przeci cz wkien nerwowych, ktre zawiaduj pask
osobowoci.
- Ale skd pan wie, ktre z nich steruj moim zachowaniem?
- Niedawno to odkryem. Nie czyta pan o mnie w gazetach?

- Przysa nas tutaj znajomy - powiedzia Carlisle.


- To znaczy, e czyta te artykuy. W prasie byo tego peno.
- Ale czy ta metoda jest bezpieczna? - spyta w kocu Carlisle.
- Nie mniej bezpieczna ni wiele innych. Prosz posucha,
wiem, e to brzmi radykalnie, ale miaem pacjenta, ktry uwaa si
za pi osb, a nie dwie, i ja go zoperowaem, i wyleczyem.
- Jak si teraz czuje? - spyta Einar.
- Mieszka z matk. Jest bardzo spokojny, ale szczliwy. To ona
go do mnie przywioza, jego matka.
- A jak by to wygldao u mnie?
- Zostaby pan przyjty do szpitala. Przygotowabym pana do
operacji. To wane, eby by pan wypoczty i zdrowy. Przyszedby
pan do szpitala odpowiednio wczeniej i nabra si przed operacj.
Sam zabieg trwa tylko kilka godzin, a potem potrzebowaby pan
troch czasu na rehabilitacj. Po okoo dwch tygodniach mgby
pan pj do domu.
- A dalej? - spyta Einar.
- Och, sdziem, e ju pan to wie. - Doktor Buson trci stop
wzek, ktry zachwia si na rolkach. - Bdzie pan musia
uporzdkowa pewne rzeczy, zanim pan si zgosi do szpitala. Po
operacji nie bdzie pan t sam osob.
- Czy to naprawd jest takie proste? - spyta Carlisle.
- Na og tak.
- Ale kim potem bd? - chcia wiedzie Einar.
- Tego nie jestemy w stanie przewidzie - odpar doktor Buson.
- Musimy po prostu zaczeka i si przekona.
Einar usysza stukot drewnianych chodakw na dziedzicu.
Deszcz rozpada si na dobre, krople bbniy o szyb. Doktor
Buson obrci si troch na stoku. Carlisle wci notowa. Na
zewntrz pielgniarka ze skaleczon doni ponownie pojawia

210

si w drzwiach, nad ktrymi byo owalne okno. Do miaa zabandaowan. miaa si razem z koleank i obie dziewczyny miay najwyej dwadziecia at, przypuszczalnie byy tylko salowymi
przebiegy na drug stron dziedzica, do innych drzwi, nad
ktrymi rwnie znajdowao si owalne okno, mokre od deszczu i
przepuszczajce zote wiato.

ROZDZIA OSIEMNASTY

Kiedy Greta na pocztku jesieni 1929 roku po raz drugi spotkaa si


z profesorem Bolkiem, przysza z list pyta zapisanych w notesie z
aluminiow spiral wzdu grzbietu. Pary by teraz szary, drzewa
otrzsay si z lici. Kobiety wychodziy na ulic i pospiesznie
nacigay rkawiczki, a mczyni wciskali szyje w ramiona.
Spotkali si w kawiarni przy rue Saint-Antoine, siedzieli przy
oknie, dziki czemu Greta moga oglda ludzi, ktrzy wychodzili z
gbin metra, skwaszeni przez jesienn pogod. Profesor Bolk
musia na ni czeka, naparstek espresso by ju pusty. Profesor
wyglda na niezadowolonego z jej spnienia; kiedy Greta si
tumaczya - obraz, ktry nie chcia da si skoczy, wiecznie
dzwonicy telefon - profesor Bolk siedzia z kamienn min i czyci
paznokie kciuka noykiem ze stali nierdzewnej.
Przystojny mczyzna - pomylaa Greta - z jego wyduon
twarz i podbrdkiem w ksztacie dolnej poowy jabka. Kolana
ledwo mieciy mu si pod stolikiem, ktrego okrgy

212

marmurowy blat by poplamiony, porysowany i szorstki jak upek.


Blat otaczaa mosina obrcz i kiedy Greta nachylia si do przodu,
eby mc dyskretnie porozmawia z profesorem Bolkiem, metal
nieprzyjemnie wciska jej si w przedrami.
- Mog pomc pani mowi - mwi profesor Bolk. Obok
niego staa torba ze zot sprzczk i pkolistymi
uchwytami. Greta zadaa sobie pytanie, czy profesor Bolk mgby
po prostu przyj do casity z t czarn torb i spdzi kilka godzin
sam na sam z Einarem. Nie, pomylaa, tak atwo nie pjdzie, ale
chciaa tego, tak samo jak czasem chciaa, eby Carlisle wyleczy
sobie nog, wcierajc w ni mnstwo olejku mitowego, albo eby
Teddy Cross tak dugo siedzia na socu, a ono wypali z jego
koci chorob.
- Ale po tym wszystkim on nie bdzie ju pani mem - kontynuowa profesor Bolk i otworzy torb.
Wycign z niej ksik oprawion w zielony marmurkowy
papier; skra grzbietu bya popkana i wytarta jak siedzisko starego
fotela.
Profesor Bolk znalaz waciw stron, podnis wzrok i kiedy
ich oczy si spotkay, z klatki w jej piersiach wylecia trzepot
skrzyde. W ksice by schemat mskiego ciaa: szkielet i narzdy
wewntrzne poczone labiryntem rwnolegych i przecinajcych si
kresek, ktre skojarzyy si Grecie z mapami bede-kera w
przewodniku Pary i okolice, wykorzystywanym przez Carlisle'a do
poruszania si po miecie w pierwszym okresie po przybyciu do
stolicy Francji. Profesor Bolk wyjani, e schemat przedstawia
przecitnego dorosego mczyzn; ramiona mia rozoone na
boki, a genitalia wisiay jak winogrona na kici. Kartka miaa ole
uszy i bya pokrelona owkiem.
- Jak pani widzi - powiedzia profesor Bolk - miednica
mczyzny ma ksztat wgbienia. Narzdy pciowe wisz na

213

zewntrz. W miednicy znajduje si waciwie tylko pewien odcinek


jelit, ktry mona z atwoci przesun.
Greta zamwia drug kaw i nagle zapragna, eby postawiono
przed ni talerz z wiartkami pomaraczy; z jakiego powodu
przysza jej na myl Pasadena.
- Ciekawi mnie miednica pani ma - powiedzia profesor Bolk.
Dziwnie to uj - pomylaa Greta, chocia uwaaa go za
sympatycznego czowieka, zwaszcza kiedy opowiada jej o tym, jak
uczy si lekarskiego fachu. Studiowa w Wiedniu i w berliskim
szpitalu Charite, gdzie nalea do nielicznych osb, ktre zrobiy
specjalizacj zarwno z chirurgii, jak i z psychologii. Podczas wojny,
jako mody chirurg, ktremu wci rosy nogi i ktrego gos nie
osign jeszcze ostatecznego basowego temb-ru, amputowa ponad
piset koczyn - jeli policzy wszystkie palce, ktre uci, aby
uratowa do poszarpan przez granat, ktrego czas zaponu by
troch krtszy, ni zapewnia kapitan. Bolk operowa w namiotach,
ktrych ciany dray od podmuchw detonacji; powici nog, aby
uratowa czowieka, wszystko w wietle zapaek. Sanitariusze na
noszach z desek przynosili ludzi z rozerwanymi brzuchami, zsuwali
pywych onierzy na st operacyjny profesora Bolka, wci
jeszcze mokry od krwi poprzedniego pacjenta. Kiedy po raz
pierwszy dostarczono mu takiego czowieka, ze rodkow czci
ciaa podobn do miski flakw, Bolk nie wiedzia, co ma robi. Ale
onierz umiera przed nim, zatacza oczami i baga go o pomoc.
Butelki z gazem rozweselajcym byy prawie puste, wic pacjenta nie
dao si cakowicie znieczuli. Bolk zasoni mu twarz kawakiem
bandaa i zabra si do pracy.
Bya zima, grad bi o namiot, wiatr gasi pochodnie, trupy leay
w stertach jak drewno na opa i Bolk doszed do wniosku,

214

e jeli uda mu si pozszywa dostatecznie du cz jelit - wtroba


i nerki nie byy uszkodzone - to chopak bdzie mia szans przey,
chocia ju nigdy porzdnie si nie wysra. Krew ciekaa mu do
rkaww i przez godzin nie zdejmowa bandaa z twarzy onierza,
ktry by wprawdzie nieprzytomny z blu, ale Bolk wiedzia, e nie
znisby widoku potwornego cierpienia trzepoczcego w jego
powiekach. Bolk szy starannie, chocia niewiele widzia. W
dziecistwie obdziera ze skry winie i teraz stwierdzi, e
wntrznoci onierza nie rni si wiele od wntrznoci wieprza:
ciepe, olize i gste, jakby woy rk do garnka z grochwk.
Noc pociemniaa - bombardowanie ustao, ale deszcz pada
jeszcze ulewniej - i Bolk zacz naciga na ran to, co zostao ze
skry onierza. Pomagaa mu pielgniarka, Fraulein Schapers, ktr
poprzedni pacjent obryzga wntrznociami, po czym zmar.
Potrzebowaa p minuty, eby umy sobie twarz, i podesza do
Bolka. Razem nacignli skr onierza, od obojczyka do patw,
ktre wisiay wok miednicy. Fraulein Schapers trzymaa minie
razem, a Bolk cign skr nici grubsz od sznurwki, napron
jak pcienne siedzenia skadanych stokw w namiocie z rur
kominow, ktry suy im jako kantyna.
Mody czowiek przey, co najmniej tak dugo, eby go zaadowa do ciarwki, w ktrej zamontowano pki do transportu
chorych; pki skojarzyy si Bolkowi z samochodami dostawczymi
piekarni, ktre kryy wok Gendarmenmarkt i dowoziy chleb
zjadany przez niego na kolacj, kiedy by biednym studentem
medycyny zdecydowanym zosta lekarzem, ktrego bd podziwiay
cae Niemcy.
- Piset koczyn, piset istnie ludzkich - powiedzia Bolk do
Grety w kawiarni na rue Saint-Antoine. - Mwi, e uratowaem
ycie piciuset osobom, ale dokadnie tego nie wiem.

Do grnego stopnia schodw metra przykleiy si licie i ludzie


lizgali si na nich, ale wszyscy zdali w por chwyci za zielon
mosin porcz. Greta nie moga oderwa od tego wzroku,
czekaa, a kto si przewrci i otrze sobie do albo jeszcze gorzej,
chocia nie chciaa tego zobaczy, tylko po prostu wiedziaa, e tak
bdzie.
- Kiedy mog spotka si z pani mem? - spyta profesor Bolk.
Greta pomylaa o Einarze na schodach Krlewskiej Akademii
Sztuk Piknych; jeszcze w tym wieku - by ju profesorem, na lito
bosk - Einar wyglda jak chopiec, ktry osign wiek pokwitania:
jakby ktrego ranka mia podnie rami podczas kpieli i zobaczy
pierwsze zotobrzowe wosy. Nigdy nie by normalnie rozwinity
fizycznie, Greta o tym wiedziaa. Teraz jednak zadaa sobie pytanie,
czy to kiedykolwiek miao jakie znaczenie. Moe powinna odesa
profesora Bolka z powrotem do Drezna samego - pomylaa, bawic
si yeczk w filiance kawy. Nagle zacza si zastanawia, kogo
bardziej kochaa: Einara czy Teddy ego Crossa. Powiedziaa sobie,
e to niewane, chocia tak nie sdzia. Chciaaby to rozstrzygn i
nie musie si tym duej zadrcza, ale nie znaa odpowiedzi. A
potem pomylaa o Lili; o jej mikko wygitym karku; o jej doniach,
ktre tak delikatnie spoczyway na klawiszach fortepianu; o jej gosie
szemrajcym jak wiatr, ktry zim chwia cienkimi jak papier
patkami makw syberyjskich w Pasadenie; o jej biaych,
spokojnych, skrzyowanych ze sob kostkach. Kogo bardziej
kochaa? - zapytaa Greta sam siebie. Profesor Bolk odchrzkn,
unoszc grdyk, i powiedzia takim tonem, jakby nie byo adnych
wtpliwoci:
- Czyli widz si z pani i Lili w Drenie.

Ale Greta nie moga zabra Einara do Drezna. Przynajmniej na


razie. Byo wiele powodw, midzy innymi prywatna wystawa

216

jej najnowszych obrazw, wszystkich z Lili lec na stole, rce


zoone na brzuchu, oczy zamknite jak u nieboszczyka.
Mao-formatowe obrazy, wielkoci solidnego sownika, wisiay w
wy-parkietowanym holu u hrabiny, ktra mieszkaa w bezporednim
ssiedztwie nie tylko najlepszego atelier w Paryu, ale rwnie
najlepszego aptekarza, ktry wiedzia wszystko o maseczkach z
normandzkiego bota oraz pukankach do wosw z soku
li-monkowego i czystego ekstraktu z Pasadeny otrzymanego od
Grety w zamian za urzdzenia kosmetyczne takie jak aparat do
czyszczenia skry, ktrego Lili coraz bardziej potrzebowaa.
Obrazy - byo ich tylko osiem - sprzeday si w jedno popoudnie; szoferzy kupcw czekali pod domem w otwartych
drzwiach kabrioletw Nurburg, w ktrych deskach rozdzielczych z
orzechowego forniru odbijao si soce wczesnej jesieni. Wystaw
zorganizowa Hans, ktry powiedzia redaktorom kilku gazet, e
pod adnym pozorem nie mog przegapi wernisau. Mia szpilk z
opalem wpit w wyg marynarki. ciska Gret za rk, kiedy
cigano kolejny obraz z hrabiowskich cian, ktrych podobny do
ramy obrazu gzyms pokrywaa nawarstwiona przez stulecie farba.
Greta, mimo e stan jej konta w gwnym oddziale
Landmandsbanken bez przerwy rs, ze wieccymi oczami
patrzya, jak otwieraj si skrzane okadki ksieczek czekowych i
pira skrzypi po papierze wglowym.
To by jeden powd, dla ktrego nie moga natychmiast pojecha z Einarem do Drezna. Drugi to Carlisle, ktry rozwaa
moliwo zostania w Paryu na wita. Znaa go na tyle dobrze,
aby wiedzie, e co najmniej pod jednym wzgldem jest do niej
podobny: jeli co zacznie, musi doprowadzi to do koca. Nie byo
ani jednego obrazu, ktrego Greta by nie skoczya. Naturalnie
(nawet ona moga to teraz przyzna) wiele

224

z nich - zwaszcza w pierwszym okresie duskim - nie miao


wikszej wartoci. Och, gdyby moga w najciemniejsz noc wrci
do Kopenhagi i cign ze cian wszystkich tych biur i urzdw
przy Vesterbrogade i Norre Farimagsgade te nudne oficjalne obrazy,
ktre malowaa, kiedy bya taka moda, kiedy zupenie nie wiedziaa,
co chce i moe osign! Pomylaa o kostycznym portrecie Herr I.
Gluckstadta, finansisty Kompanii Wschodnioazjatyckiej i spki
Wolny Port Kopenhaga; jego czap wosw namalowaa czyst
srebrn farb, a jego prawa do, w ktrej trzyma piro, bya
rozmytym prostoktem w kolorze skry.
Greta wiedziaa, e ta potrzeba dotarcia do celu czy j z
Carlisle'em; w ich mniej wicej jednakowej wielkoci ciaach tkwi
przymus osignicia czego. Pewnego dnia Carlisle wrci do casity z
tak zaskakujc wiadomoci, e Greta opara pdzel o kubek z
terpentyn i usiada na ku.
- Einar i ja bylimy u kilku lekarzy - zacz.
Jazda kabrioletem troch przyrumienia Carlisle'a na twarzy,
jeszcze przystojniejszej, ni zapamitaa Greta z dawnych czasw.
Kiedy zamkna oczy i suchaa beznamitnego, rzeczowego gosu
brata, miaa wraenie, e sucha nagrania samej siebie.
Carlisle opowiada o tych jaowych wizytach, o upokorzeniach,
ktre musia znosi Einar.
- Potrafi wytrzyma znacznie wicej ni przecitny czowiek
-mwi Carlisle.
I Greta pomylaa: tak, ja te to wiem.
- Ale jeden lekarz - cign Carlisle - doktor Buson, uwaa, e
moe mu pomc. Zajmowa si ju takimi przypadkami. Ludmi,
ktrym si wydaje, e s... - Gos odmwi mu posuszestwa, co
Grecie nigdy si nie zdarzao. - Ktrym si wydaje, e s wicej ni
jedn osob.

218

Carlisle opisa lobotomi, ostre wierteka, ktre doktor Buson


wyoy na wzek na rolkach. W jego wersji byo to rwnie mao
skomplikowane jak zabicie muchy.
- Myl, e Einar skania si ku temu - powiedzia Carlisle.
- To szkoda, bo ja te znalazam lekarza.
Przecisna zmielon kaw przez cylinder z parujc wod i teraz
nalewaa j do dwch filianek. Posza do kuchni po mietank i
kiedy si okazao, e nie ma, wpada we wcieko - jakby bya
ma dziewczynk w rezydencji w Pasadenie i jedna z japoskich
pokojwek nie wystawia obiecanego talerza kandyzowanych daktyli
- i z trudem powstrzymaa si od tupnicia nog. Sama Greta nie
znosia swoich napadw maostkowoci, ale czasami byo to
silniejsze od niej.
- Ten lekarz uwaa, e moe pomc Einarowi sta si kim
innym - podja.
Przeprosia za brak mietanki i chciaa powiedzie: Chyba
kiepsko godz prac z prowadzeniem domu, chocia wmawiam
sobie, e jest inaczej", ale uznaa, e zabrzmiaoby to nieszczerze,
niewdzicznie czy jako tam - sama nie wiedziaa - i nagle zrobio jej
si gorco pod dug spdnic i bluzk z obcisymi rkawami, i
zadaa sobie pytanie, dlaczego dyskutuje o mu ze swoim bratem,
dlaczego Carlisle miesza si do tej sprawy.
Znowu si jednak powstrzymaa.
- Ale doktor Buson te uwaa, e moe pomc Einarowi sta
si kim innym - powiedzia Carlisle. - Czy twj lekarz proponuje to
samo? Mwi co o wierceniu w czole?
- Profesor uwaa, e moe zmieni Einara w kobiet - odpara
Greta. - Nie psychicznie, lecz fizycznie.
- Ale jak?
- Operacyjnie - powiedziaa Greta. - S trzy metody chirurgiczne, ktre chce wyprbowa.

219

- Chyba nie rozumiem.


- Zaufaj mi.
- Oczywicie, e ci ufam, ale co to za operacje?
- Chodzi o zmian pci.
- Powiedziaa ju Einarowi? - spyta Carlisle.
- Jeszcze nie - odpara.
- Wydaje si to bardzo ryzykowne.
- Nie bardziej ni to, co ty proponujesz.
Carlisle siedzia na aksamitnej otomanie z podcignit jedn
nog. Greta bya zadowolona, e jej brat u nich mieszka, dotrzymuje
jej towarzystwa rano, kiedy Lili pi, i pniej, kiedy Lili wyrusza na
zakupy i na basen. Moliwe - pomylaa - e w jaki sposb sama
poprosiam go o pomoc.
- Nie oddam go w rce Busona - powiedziaa. - Mgby od
niego wrci jako dziecko, bezradne niemowl.
- Einar musi sam zdecydowa - stwierdzi Carlisle. - Jest dorosy, decyzja naley do niego.
Zawsze taki rozsdny, ten jej brat. Dla Grety czasem zbyt
pragmatyczny.
Podniosa filiank do ust; nie cierpiaa czarnej kawy!
- To jego decyzja - powiedziaa. I dodaa: - Oczywicie. To by
kolejny powd, dla ktrego jeszcze nie moga zabra
Einara do Drezna. Musiaa zaczeka na dzie, kiedy ona bdzie
wolna, a Einar szczliwy, poniewa Lili niedawno go odwiedzia i
jej pobyt by radosny, a nie bolesny: z wygranym meczem w
badmintona na trawniku za mieszkaniem Anny albo wieczornym
wyjciem do kina w Gaumont-Palace; po takim dniu Greta mogaby
wyjani Einarowi, jakie s moliwoci co do przyszych losw Lili.
Nie byoby to atwe. Greta podejrzewaa, e Carlisle skutecznie
przekona Einara o fachowoci doktora Busona i potencjale
lobotomii, ktra jej wydawaa si makabryczna

220

i okrutna. Nigdy nie pozwoli, eby Einar podda si czemu takiemu. Carlisle mia wszake racj w jednej kwestii: Einar musi sam
zdecydowa. Greta musi go przekona, e Bolk potrafi rozwiza
ich problem - problem, ktry zarazem okrela i niszczy ich
maestwo - najlepiej ze wszystkich ludzi na wiecie. Bolk wrci
ju do Drezna, a zatem nie mg jej pomc w tym zadaniu. Greta
musiaa przekona Einara sama, wzi go za rk, odgarn wosy
za uszy i wyjani, jakie wietlane perspektywy czekaj na nich w
Drenie.
A przecie by jeszcze jeden powd, dla ktrego Greta wahaa
si, czy zabra Einara do Drezna.
W marcu 1918 roku skoczyy si zimowe deszcze i Pasade-na
bya zielona, tak zielona jak Budda z jadeitu, ktrego Akiko trzymaa
w mansardowym pokoju na drugim pitrze rezydencji Waudw.
Greta i Teddy pochowali nowo narodzonego Carlisle'a na polu
truskawkowym w Bakersfield i wrcili do Pasadeny, smutni i - jak
podkrelaa pani Waud, nerwowo bawic si piercionkami - troch
okaleczeni.
Ale przynajmniej przestao pada i Pasadena bya zielona:
wszdzie zielone maty rajgrasu, wiee rowo-biae kwiaty lwich
paszczy, maki syberyjskie kwitujce nad ziemi, drzewa pomaraczowe w biaych paszczach kwiatw. Korzenie drzew pomaraczowych kojarzyy si Grecie z okciami przeciskajcymi si
przez wilgotn gleb; miay kolor bladej skry i grubo przedramienia mczyzny. Deszcze rozmikczyy grunt, z ktrego wypezy ddownice - ich niebieskoszara skra przypominaa Grecie
o narodzinach Carlisle'a. Glistowaty kolor ppowiny, poskrcanej
jak korkocig, na zawsze wypali jej si w pamici. Podobnie jak
niebieskawy luz zaklejajcy oczy dziecka czy poysk jej wasnych
pynw na jego skrze, otulajcych go cienk i lepk ochronn
bon, ktr stworzyo jej ciao w swojej niezawisej mdroci.

221

Mylaa o tym tej wiosny, kiedy pod nieobecno ojca zarzdzaa


gajami pomaraczowymi. Dogldaa ziemie w samochodzie ze
spuszczan przedni szyb, ktry wozi j przez bota. Nadzorowaa
pracownikw, w wikszoci nastoletnich chopcw z Tecate i
Tucson, zatrudnionych do zbierania kwanych pomaraczy. Pod
drzewem, ktrego owoce opady za wczenie, zobaczya kbowisko
robali w grudzie ziemi. I teraz przypomniao to Grecie o Teddym i
jego kaszlu. Od prawie roku wykrztusza flegm, a w nocy moczy
pociel tak zimnym potem, e z pocztku Greta sdzia, i rozla na
ko wod. Na dwik pierwszego kaszlnicia, ktre zowrbnie
podeszo mu do garda jak kulka potuczonego szka,
zaproponowaa wizyt u lekarza. Teddy kaszla, a ona podnosia
suchawk telefonu, eby zadzwoni do doktora Richardsona,
jajogowego mczyzny, ktry pochodzi z Karoliny Pnocnej.
Teddy przekonywa jednak: Nic mi nie jest. Nie pjd do adnego
lekarza".
Greta odkadaa suchawk i mwia tylko: Dobrze". Musiaa
zaczeka z telefonem do czasu, a Teddy wyjdzie z domu. Kiedy
kaszla i podnosi do ust chusteczk - ktr zacza prasowa
czarnym elazkiem - Greta zerkaa ktem oka, co wyszo z jego
puc. Czasem chusteczka bya sucha i Greta oddychaa z ulg. Ale
czasem na chusteczce zostawaa flegmista biaa ma. A potem
Teddy coraz czciej wypluwa gsty skrzep krwi. Poniewa
wszystkie rzeczy Teddy'ego, cznie z chusteczkami, praa Greta, a
nie Akiko, miaa moliwo sprawdzi, ile krwi wykrztusi.
Codziennie zmieniaa pociel i namaczaa chusteczki, a czasem
rwnie koszule, w miednicy z wybielaczem, ostry zapach chloru
wazi jej do nosa i piek j w oczy. Krew nie schodzia atwo i
Greta zdzieraa sobie paznokcie, prbujc usun plamy z
chusteczek, ktre kojarzyy jej si ze cierkami do przecierania farb
aczkolwiek teraz, w pasadeskiej casicie, nie

222

malowaa. Ale zawsze kiedy Greta chwytaa za suchawk, Teddy


mwi: Nie pjd do adnego lekarza, bo nie jestem chory, do licha
cikiego".
Par razy udao si jednak przyprowadzi doktora Richar-dsona
do casity. Teddy przyjmowa go na oszklonej werandzie, z wosami
opadajcymi na oczy.
- Wie pan, jakie s ony - mwi Teddy. - Cigle si martwi o
bye co. Ale mnie naprawd nic nie jest, panie doktorze.
- A co z twoim kaszlem? - wtrcaa si Greta.
- Wszyscy rolnicy tak maj. Gdyby wychowywaa si na polach,
te by kaszlaa - mwi z wyszczerzony zbami i mia si, a doktor
Richardson i Greta te si miali, chocia Greta nie widziaa niczego
zabawnego w tym, co robi Teddy.
- Przypuszczalnie to nie jest nic powanego - mwi doktor
Richardson ale nie miaby pan nic przeciwko temu, ebym si
temu przyjrza?
- Szczerze mwic, miabym.
Podoga oszklonej werandy bya wyoona pytkami, ktre
Teddy wypali w swojej pracowni: bursztynowymi z czarn fug. W
zimie nie dao si po nich chodzi nawet w skarpetkach, takie byy
lodowate.
- To prosz mnie wezwa, gdyby si panu pogorszyo - mwi
doktor Richardson, zabiera torb i wychodzi.
Greta, ktra nade wszystko pragna by dobr on, nie chciaa,
eby Teddy z kpicym miechem opowiada swoim kumplom, jaka
zrobia si zaborcza, wcibska i gderliwa, wic odgarniaa wosy za
uszy i mwia:
- Niech ci bdzie. Skoro nie chcesz, eby doktor Richardson ci
pomg, to przynajmniej lepiej o siebie dbaj, do jasnej anielki.
Mylaa o wionie 1918 roku, zieleszej od wszystkich innych,
ktre przeya, poniewa z pokoju w sanatorium, w ktrym

umieszczono Teddy'ego, rozciga si widok na Arroyo Secco i Gry


San Gabriel; siadaa na krzele przy oknie i ogldaa ziele, kiedy jej
m spa. Sanatorium miecio si w jasnobrzo-wym ozdobionym
sztukateri budynku z wie zegarow, ktry sta na krawdzi skarpy
nad arroyo. Wok kompleksu biega cieka wysadzana krzewami
ranymi. Pokoje miay ksztat rombw, a ich otwierane klamkami
okna wychodziy na pnoc i poudnie. Teddy spa na biaym
elaznym ku; codziennie rano przychodzia pielgniarka,
przesadzaa go na fotel bujany i zwijaa materac w niebieskie pasy,
ktry lea na sprynach w nogach ka jak ogromna rolka toffi.
Teddy spdzi w sanatorium prawie ca zim, a jego stan
zdrowia pogarsza si z kadym tygodniem, zamiast poprawia. Policzki mia zapadnite, a oczy zasnute czym podobnym do zepsutego mleka. Greta przyjedaa przed poudniem
i natychmiast przecieraa mu oczy rogiem koszuli. Potem czesaa mu wosy, z ktrych zostao tylko kilka bezbarwnych kp.
W niektre dni mia tak wysok gorczk, e brakowao mu
siy, aby unie rami i wytrze mokre czoo. Po przybyciu do
sanatorium czsto wita Gret nastpujcy widok: Teddy na fotelu bujanym koo rozsonecznionego okna, rozpalony gorczk, spocony pod flanelowym szlafrokiem, ktry pielgniarka
zawizaa mu wok coraz cieszej talii. Greta rozpoznawaa po jego grymasie, e prbuje przecign flanelowym rkawem po czole; pot skapywa mu z brody, jakby zapaa go ulewa.
Ale by marzec, zimowe deszcze si skoczyy i ca Pasaden
okrywaa jadeitowa ziele; biae soce nie wypalao grulicy
z puc i szpiku Teddy'ego, tylko go rozpomieniao, skutkiem
czego przed godzin dziesit i przed pierwsz z codziennych
dwch szklanek soku z kumkwatu Teddy omdlewa pod ciarem gorczki.
231

W kwietniu Teddy coraz wicej spa. Greta siadaa na fotelu


bujanym z wytartymi biaymi podokietnikami, a on lea w ku na
boku. Czasem wierci si przez sen i spryny skrzypiay, co
brzmiao Grecie jak jknicie jego koci, wypenionych grulic niby
ekler kremem. Jego lekarz, ktry nazywa si High-tower,
przychodzi do pokoju w rozpitym biaym kitlu woonym na tani
brzowy garnitur. Teddy wci nie chcia odda si pod opiek
doktora Richardsona, ktry leczy nie tylko wszystkich Waudw w
Pasadenie, ale rwnie rodziny Henrietty, Mar-garet i Dottie Anne.
- Doktor Hightower mi wystarczy - mwi. - Nie potrzebuj
lekarza dla snobw.
- Co to, do diaba, jest lekarz dla snobw"? - mwia Greta i
natychmiast aowaa, e podniosa gos.
Nie chciaa si z nim spiera; nade wszystko nie chciaa rani
Teddy'ego, mwic, e wie wicej od niego. Tak na to patrzya i
dlatego grzecznie znosia codzienne wizyty doktora Highto-wera.
Lekarz zawsze si spieszy i czsto si zdarzao, e we wsunitej pod
pach teczce z papieru manilowego przynosi kart choroby innego
pacjenta. By patykowaty i mia blond wosy jak Norweg, koloru
kawy z du iloci mleka. Pochodzi z Chicago i niektre
eksponowane czci ciaa - nos, uszy, skate palce - sprawiay
wraenie odmroonych.
- Jak si pan dzisiaj czuje? - pyta doktor Hightower.
- Troch lepiej - odpowiada Teddy; albo w to wierzy, albo nie
wiedzia, e mona odpowiedzie inaczej.
Doktor Hightower kiwa gow i odfajkowywa co na karcie
choroby. Greta wychodzia do dyurki pielgniarek, eby zatelefonowa na plantacj, gdzie oczekiwano przybycia ekipy zbieraczy
pomaraczy z Tecate. Ze suchawk przy uchu Greta dzwonia
rwnie do doktora Richardsona.

225

- Pogorszyo mu si - mwia tylko.


Teddy'ego odwiedzaa te jej matka, zazwyczaj popoudniami,
kiedy mia swoj dobr godzin. Greta i Teddy siedzieli bez sowa, a
pani Waud pytlowaa o otwarciu pawilonu plaowego w Del Mar
albo o telegramie od ojca Grety, ktry z jeszcze wikszym
zachwytem ni prasa donosi o zbliajcym si kocu wojny. Greta
po cichu liczya na to, e jej matka wkroczy do akcji tak energicznie,
jak miaa w zwyczaju: odsunie zasony, spdzi Teddy'ego z ka,
wsadzi go do gorcej kpieli z solami mineralnymi i przystawi mu do
ust kubek herbaty zaprawionej whisky. No dobra, zaraz ci z tego
wycigniemy!" - powiedziaaby pani Waud, pocierajc doni o do
i wsuwajc lune kosmyki wosw za uszy. Dosy tych bzdur z
grulic!" - powiedziaaby - a przynajmniej Greta miaa w duchu
tak nadziej. Pani Waud nigdy jednak tego nie zrobia; zostawia
Teddy'ego Grecie. Na koniec wizyty nacigaa rkawiczki, caowaa
Teddy'ego w czoo przez mask chirurgiczn i mwia tylko:
Kiedy przyjd nastpnym razem, nie chc ci widzie w ku.
Potem rzucaa Grecie znaczce spojrzenie. Na korytarzu zdejmowaa mask i mwia do Grety:
- Dopilnuj, eby mia jak najlepsz opiek.
- Nie chce si zobaczy z doktorem Richardsonem.
- Ale musi.
I Greta ponownie dzwonia do Richardsona, aby przekaza mu
najnowsze wiadomoci na temat stanu zdrowia Teddy'ego.
- Tak, wiem - mwi doktor Richardson. - Konsultowaem si z
doktorem Hightowerem. Bd z pani szczery: nie bardzo wiem, co
jeszcze mgbym dla niego zrobi. Musimy po prostu czeka.
Kiedy Carlisle przyjecha z wizyt ze Stanfordu, wzi Gret na
bok i powiedzia:

233

- Nie podoba mi si ten Hightower. Skd on si wzi? Greta


wyjania, e wyznaczyo go sanatorium, ale Carlisle
jej przerwa:
- Moe czas sprowadzi Richardsona?
- Prbowaam.
- Mog ci jako pomc?
Zastanowia si nad tym. Usyszaa kaszel Teddy'ego. Spryny
ka zadray. Teddy ze wistem wcign powietrze do puc.
- Musz to przemyle. Na pewno moesz mi pomc, tylko
jeszcze nie wiem jak.
- Zdajesz sobie spraw, jak bardzo jest z nim le? - spyta
Carlisle, biorc j za rk.
- Ale Teddy jest silny.
Po poudniu Carlisle pojecha, soce lizgao si po wzgrzach i fioletowawe cienie kady si jak koce na kanionach Pasadeny
- Greta siedziaa obok Teddy'ego, trzymajc go za zimn rk. Puls
na jego przegubie by taki saby, e w pierwszej chwili go nie
wyczuwaa. Ale krew ttnia, sabo i rzadko.
- Teddy? - powiedziaa. - Syszysz mnie, Teddy?
- Tak odpar.
- Boli ci?
-Tak.
- Czujesz si dzisiaj lepiej?
- Nie powiedzia. - Czuj si gorzej. Gorzej ni kiedykolwiek.
- Na pewno wyzdrowiejesz. Teddy? Zrobisz co dla mnie?
Dzwoniam do Richardsona. Przyjdzie jutro rano. Prosz ci,
pozwl mu si zbada. O nic wicej nie prosz. To dobry lekarz.
Uratowa mnie, kiedy byam maa i zachorowaam na osp. Miaam
ponad czterdzieci jeden stopni gorczki i wszyscy, cznie z
Carlisle'em, spisali mnie na straty, a przecie widzisz mnie

227

tutaj zdrow i siln, po tej przekltej chorobie zostaa tylko ta maa


blizna.
- Greta, skarbie - powiedzia Teddy; yy na jego szyi drgay. - Ja
umieram. Przecie wiesz tym. Nigdy nie wyzdrowiej.
Prawd rzekszy, nie wiedziaa o tym, dopiero teraz stao si to
dla niej jasne. Oczywicie, e umiera; by bardziej martwy ni ywy:
ramiona mia chude, skr obwis i pok, oczy ponce, a jego
puca byy gbkami tak mocno nasiknitymi krwi i flegm, e
wrzucone do Pacyfiku, opadyby na dno jak kamie. Najgorzej
wygldaa jednak sprawa z jego nasiknitymi komi, ktre poera
wilgotny ogie. Z pewnoci potwornie cierpia, ale nigdy si nie
skary. Bl jej ma by dla Grety nie do zniesienia.
- Wybacz mi - powiedzia Teddy.
- Co mam ci wybaczy?
- e ci zostawiam.
- Przecie mnie nie zostawiasz.
- I wybacz mi, e ci o to prosz - powiedzia.
- O co mnie prosisz? O czym ty mwisz?
Jej plecy spyny nerwowym potem. W pokoju byo gorco od
wyzieww choroby. Musz otworzy okno - pomylaa. Biedny
Teddy potrzebuje troch wieego powietrza.
- Pomoesz mi w tym?
Nie zrozumiaa go. Powinnam zadzwoni do Richardsona i
poinformowa go, e Teddy majaczy? Grony objaw" - odparby
Richardson swoim cikim, zacigajcym gosem.
- We poduszk... t gumow. Przycinij mi j na chwil do
twarzy. To nie potrwa dugo.
Zastyga bez ruchu. Teraz zrozumiaa. Ostatnia proba jej ma,
czowieka, ktrego kade yczenie pragna speni. Bardzo jej
zaleao, eby j kocha, odchodzc z tego wiata, eby

228

jego ostatnim wspomnieniem bya wdziczno. Gumowa poduszka


leaa na fotelu bujanym; Teddy prbowa unie rk, eby na ni
pokaza.
- Po prostu przycinij mi j na chwil do twarzy - powiedzia. Tak bdzie atwiej.
- Och, Teddy - odpara. - Nie mog. Jutro przyjdzie doktor
Richardson. Zaczekaj do rana. Pozwl mu si zbada. Moe ci
powie, co ci czeka. Ale wytrzymaj do jutra. Prosz ci, przesta
mwi o tej poduszce. Przesta na ni pokazywa.
Pot gromadzi si jej w krzyu i na bluzce poniej piersi, sta na
czole, jakby miaa gorczk; jedna kropla spywaa koo ucha.
Greta otworzya okno i poczua chodne powietrze. Poduszka
bya czarna, miaa misiste brzegi i pachniaa jak opona. Teddy
wci na ni pokazywa.
- Tak - powiedzia. - Przynie j tutaj. - Poduszka miaa skr
grub jak termofor i bya sflaczaa, tylko do poowy wypeniona
powietrzem. - Greta, skarbie... ostatnia proba. Po prostu przytknij
mi j do twarzy. Duej ju nie wytrzymam.
Wzia poduszk i przycisna j do piersi. Gumowy zapach
zrobi si jeszcze mocniejszy. Nie, nie bya do tego zdolna. Co za
straszna mier, pod t mierdzc poduch - stara guma ostatnim
zapachem w yciu. Jeszcze gorsze ni to, co i tak go zabije
-pomylaa, ciskajc w palcach elastyczne brzegi. Nie, nie moga
tego zrobi. Wyrzucia poduszk przez okno. Czarny placek spad
do Arroyo Seco jak ranny kruk.
Teddy rozchyli usta i wysun jzyk. Prbowa co powiedzie,
ale wysiek by dla niego zbyt wielki - zasn.
Greta podesza do niego i przytrzymaa do blisko jego ust.
Oddech nie by silniejszy ni podmuch skrzyde motyla. Zapadaa
noc i na korytarzach sanatorium ucicho. Sjki po raz ostatni
migny w sosnach tych pod oknem Teddy'ego. Greta wzia

229

go za zimn, wilgotn rk. Nie moga ju znie jego widoku i


odwrcia wzrok do okna: Arroyo Seco zamienio si w czarny rw.
Gry San Gabriel byy teraz tylko czarnymi sylwetkami czego
duego i czarnego, wiszcego bezimiennie nad dolin, w ktrej
Waudowie mieszkali pord kanionw i gajw pomaraczowych.
Greta wstrzymaa oddech i kiedy wydawao si jej, e zaraz
zemdleje, wcigna powietrze do puc. Stara zy rkawem i pucia
do Teddy'ego. Znowu przytrzymaa rk pod jego nosem i po
chwili ju wiedziaa: o tej wieczornej godzinie Teddy Cross
dobrowolnie odszed z tego wiata.

CZ TRZECIA

DREZNO, 1930

ROZDZIA DZIEWITNASTY

Pocig Einara wjecha do Niemiec. Zatrzyma si na brzowym


polu, zaorana ziemia bya przyprszona srebrnym szronem. Soce
sabo wiecio na styczniowym niebie, a brzozy wok pola garbiy
si na wietrze. Einar widzia tylko pask ziemi i szaro nieba. Nic
wicej nie byo. Nic oprcz zostawionego na zim dieslowskiego
traktora; czerwone metalowe siedzenie drao na sprynie.
Kontrolerzy graniczni sprawdzali pasaerom paszporty. Einar
sysza ich w ssiednich przedziaach, ich buty ciko stpay po
dywanach. Mwili szybko, ale znudzonymi gosami. Jaka kobieta
skamlcym gosem tumaczya si ze swoich dokumentw i jeden z
kontrolerw powiedzia: Nein, nein, n e i n .
Dwaj kontrolerzy weszli do przedziau Einara i zatrzepotao mu
w piersiach, jakby mia co na sumieniu. Mczyni byli modzi i
wysocy, mundury, ktre ciasno opinay im ramiona, wydaway si
Einarowi zbyt sztywno wykrochmalone. Ich twarze byszczay pod
daszkami czapek, byszczay jak mosine

232

guziki na mankietach i Einar pomyla, e urzdnicy, ktrzy ledwo


weszli w doroso, sami s z mosidzu: zocicie lnicy i zimni. Na
dodatek pachnieli metalicznie, zapewne subowym kremem do
golenia. Jeden z urzdnikw mia poobgryzane paznokcie, a drugi
podrapane palce.
Einar natychmiast odnis wraenie, e kontrolerzy si na nim
zawiedli - jako na czowieku niezdolnym sprawi jakie kopoty. Ten
z poobgryzanymi paznokciami zada paszportu Einara; kiedy
zobaczy, e jest duski, jeszcze bardziej straci zainteresowanie.
Otworzy go, patrzc na koleg. aden z kontrolerw, ktrzy
oddychali ustami, nie sprawdzi danych w dokumencie Einara ani nie
przyjrza si zdjciu zrobionemu dawno temu w zatchym studio
fotograficznym koo Run-detarn, aby je porwna z Einarem.
Kontrolerzy nie odezwali si ani sowem. Pierwszy rzuci Einarowi
paszport na kolana. Drugi, ktry patrzy na pasaera zmruonymi
oczami, klepn si w brzuch, potrzsajc mosinymi guzikami na
mankiecie, i Einar sdzi, e usyszy brzdk dzwonka. Potem
kontrolerzy zniknli.
Pocig rozpdzi si powoli i popoudnie sfruno na niemieckie
pola, gdzie wiosn rzepak mia wybuchn jaskrawotym
kwieciem i uwodzicielskim, niemal trupim zapachem.
Do koca podry Einar marzn. Greta spytaa go, czy chce,
eby z nim pojechaa. Chyba j urazio, kiedy powiedzia, e nie.
Ale dlaczego?" - spytaa. Siedzieli w casicie w pokoju od frontu i
Einar nie odpowiedzia. Trudno mu byo to przyzna, ale sdzi, e
mogoby mu zabrakn odwagi, gdyby Greta przy nim bya; za
bardzo by mu przypominaa o ich wczeniejszym yciu. Byli
szczliwi - powtarza sobie. Einar i Greta kochali si. Obawia si,
e gdyby z nim pojechaa, nie dotarby na spotkanie z profesorem
Bolkiem; mgby jej powiedzie, eby przesiedli si we

233

Frankfurcie i pojechali na poudnie, do Menton, gdzie dziki biaemu socu i morzu wszystko byoby takie proste. Kiedy mwi:
Nie, pojad sam", prawie czu zapach drzew cytrynowych w parku
przed miejskim kasynem. Einar mgby te powiedzie, e wraca do
Blatand, gdzie w domu koo pl torfowca mieszkaa teraz inna
rodzina; mgby prbowa uciec, zabierajc Gret ze sob, do
pokoju z czasw modoci, z wygniecionym materacem, z ktrego
sterczao pierze, i rysunkami na cianie koo ka, ktre
pokazyway Hansa i Einara picych na kamieniu; do kuchni, gdzie
Einar tak czsto chowa si pod obacym z farby krzesem i
sysza, jak jego ojciec woa do babci: Przynie mi jeszcze herbaty,
zanim umr".
Przed wyjazdem Einara z Parya Carlisle zapyta go, czy wie, na
co si decyduje.
- Czy naprawd wiesz, co Bolk chce z tob zrobi?
Einar rzeczywicie nie zna szczegw. Wiedzia, e Bolk go
zmieni, ale nawet on sam nie umia sobie wyobrazi, na czym to
bdzie polegao. Wiedzia, e czeka go seria operacji. Bolk usunie
narzdy pciowe, ktre od jakiego czasu traktowa jak pasoyty,
bezuyteczne i w kolorze kurzajki.
- Nadal uwaam, e zamiast do Bolka powiniene i do Busona
- nie dawa za wygran Carlisle.
Einar zdecydowa si jednak na plan Grety; w nocy, kiedy na
caym wiecie tylko oni dwoje nie spali, kiedy leeli bez sowa pod
pociel zczeni maymi palcami u rk, wci nie byo nikogo,
komu by bardziej ufa.
- Pozwl mi pojecha ze sob - sprbowaa ostatni raz Greta,
przyciskajc rk Einara do swojej piersi. - Nie powiniene
przechodzi przez to wszystko sam.
- Inaczej nie dam rady. Jeli nie pojad sam... - Urwa. -Bd si
za bardzo wstydzi.
............................

234

Einar pojecha zatem bez Grety. W oknie pocigu widzia swoje


odbicie. Twarz mia blad i zabiedzon. Przypominaa twarz
anachorety, ktry od lat nie wyjrza przez okno swojej pustelni.
Na siedzeniu naprzeciwko Einara leaa Frankfurter Zei-tung",
pozostawiona przez kobiet, ktra podrowaa z maym
dzieckiem. W gazecie by nekrolog czowieka, ktry zbi majtek na
cemencie. A obok zdjcie: mczyzna mia smutne usta i dziwny
podbrdek, okrgy i wieccy jak u niemowlcia.
Einar wcisn plecy w oparcie siedzenia i patrzy na swoje odbicie w oknie. Wieczr szybko zapada i twarz robia si coraz
bardziej mglista i kanciasta, a w kocu przesta j rozpoznawa.
Potem odbicie znikno. Einar siedzia w ciemnociach i obserwowa migotanie wiate wioski hodowcw wi.
Nie wiedzieliby, od czego zacz jego nekrolog - pomyla. Greta
napisaaby wstpn wersj i osobicie zaniosa do redakcji. Moe od
tego by wyszli - modzi dziennikarze Nationaltiden-de" z
rzedncymi wosami. Przerobiliby nekrolog Grety i postawili
wszystko na gowie.
Z turkotem pocigu w uszach Einar myla o tym, jak powinien
zaczyna si nekrolog:
Urodzi si na bagnach. Maa dziewczynka urodzona jako
chopiec na bagnach. Einar Wegener nigdy o tym nikomu nie
powiedzia, ale jego pierwszym wspomnieniem by promie soca
przewiecajcy przez dziurk od guzika w sukience, ktr jego
babcia miaa na sobie w najduszy dzie lata. Workowate rkawy z
dziurkami signy po niego do kojca i pomyla - nie, nie pomyla,
lecz poczu - e ta maa plama soca bdzie go zawsze spowijaa,
tak jakby bya kolejnym niezbdnym ywioem: woda, wiato,
ciepo. Mia na sobie strj chrzcielny, obwieszony

235

koronkami uszytymi przez rozplotkowane ciotki jego zmarej matki.


Sukienka sigaa mu do stp i pniej kojarzya si Einarowi z
koronkowymi zasonami w domach duskich arystokratw;
ufarbowana na niebiesko bawena spywaa na listw
przypodogow i rozpocieraa si na czarnych dbowych deskach,
ktre kocista suca wypastowaa woskiem pszczelim. W willi, w
ktrej urodzi si Hans, byy takie zasony i baronowa Axgil cmokaa
jzykiem - by to najcieszy jzyk, jak Einar w yciu widzia i prawie
rozdwojony - o podniebienie, kiedy Einar, dziewczynka urodzona na
bagnach jako chopiec, wyciga rk w ich stron.
W nekrologu zostaoby to pominite. Nie wspomniano by
rwnie o tym, jak upity tuborgiem Einar wysika si do kanau
wieczorem po sprzeday swojego pierwszego obrazu. By mody,
mieszka w Kopenhadze, tweedowe spodnie marszczyy si w talii, w
pasku trzeba byo wybi dodatkow dziurk za pomoc motka i
gwodzia. Dziki stypendium dla chopcw ze wsi mg uczszcza
na Krlewsk Akademi Sztuk Piknych; nikt od niego nie
oczekiwa, eby na powanie malowa, tylko eby nauczy si kilku
sztuczek z perspektyw i tem, a potem wrci na bagna i na
cianach szczytowych ratuszy w pnocnej Jutlandii malowa sceny z
nordyckim bogiem Odynem. Ale potem, w to wczesne wiosenne
popoudnie, kiedy powietrze wci krystalizowao si w jego
pucach, akademi odwiedzi mczyzna w pelerynie. Obrazy
studentw wisiay w caym budynku: na korytarzach, nad schodami
z bia balustrad, gdzie wiele lat pniej Greta miaa uj gow
Einara w donie i zakocha si w nim. Twrczo Einara
reprezentowaa maa scena z czarnymi mokradami, w ramie ze
sztucznych zotych listkw kupionej za pienidze, ktre zarobi za
udzia w eksperymentach medycznych w Kommunehospitalet.

236

Mczyzna w pelerynie mwi cicho, lecz po salach akademii


rozniosa si pogoska, e jest marszandem z Parya. Na gowie
mia kapelusz z szerokim rondem ozdobiony paskiem skry i
studenci ledwo widzieli jego oczy. Jasne wsy wisia mu nad
kcikami ust i niky zapach farby drukarskiej cign si za nim jak
spaliny. Penicy obowizki dyrektora akademii Herr Rump, ktry
by mniej uzdolnionym potomkiem Herr G. Rumpa, przedstawi si
nieznajomemu. Rump oprowadza gocia po salach akademii, z
szarymi, nielakierowanymi podogami zamiatanymi przez sieroty,
ktre byy jeszcze za mode, eby zaj w ci. Rump prbowa
zatrzymywa nieznajomego przed ptnami namalowanymi przez
jego ulubionych uczniw, dziewczyny z falujcymi wosami i
jdrnymi jak jabka piersiami i przez chopcw z udami jak szynki.
Ale mczyzna w pelerynie, ktry podobno powiedzia, chocia nikt
tego nie potwierdzi, e ma wyczucie do talentw", nie ulega sugestiom Herr Rumpa. Nieznajomy skin gow przed obrazem
myszy i sera pdzla Gertrude Grubbe, dziewczyny z brwiami tak
tymi i pierzastymi, jakby kanarek upuci jej na twarz dwa pira.
Przystan rwnie przy scenie z kobiet sprzedajc ososia,
namalowanej przez Sophusa Brandesa, chopca, ktrego ojciec
zosta zamordowany na promie do Moskwy skutkiem jednego
podliwego spojrzenia na narzeczon sprawcy. A potem mczyzna
w pelerynie zatrzyma si przed maym obrazem Einara z czarnymi
mokradami. Na obrazie bya noc, dby i wierzby - tylko cienie,
ziemia ciemna i wilgotna jak olej. W rogu, obok upstrzonego mik
gazu, w zimnym powietrzu spa biay piesek. Upyn zaledwie
jeden dzie, odkd Herr Rump uzna to dzieo za zbyt ciemne jak
na szko dusk", a w konsekwencji powiesi je w mao
prestiowym miejscu, obok schowka, gdzie dziewczyny trzymay
somiane mioty

237

i przebieray si w fartuchy bez rkaww, ktre Herr Rump kaza im


nosi.
- Ten jest dobry - powiedzia mczyzna i z kieszeni peleryny
wyj portfel z jaszczurczej skry (to rwnie bya tylko niepotwierdzona pogoska). - Jak si nazywa artysta? spyta.
- Einar Wegener - odpar Herr Rump, ktry obla si rumiecem
wciekoci.
Nieznajomy wrczy mu sto koron, po czym zdj obraz ze
ciany i wszyscy - Herr Rump, studenci, ktrzy obserwowali to
wszystko przez uchylone drzwi sal lekcyjnych, sekretarki w opitych
w stanie bluzkach, sieroty, ktre knuy nigdy niezrealizowany plan
wypchnicia Herr Rumpa przez okno akademii, i wreszcie Einar
Wegener, stojcy dokadnie w miejscu, w ktrym Greta miaa go
pniej pocaowa - przecierali oczy ze zdumienia. Scena bya tak
zadziwiajca, e caa akademia, artyci i reszta, wszyscy zgodnie
krcili gowami. Kiedy si otrzsnli, soce zsuno si za
kopenhaskie wiee kocielne i owietlio podzielone na wiele szybek
okna akademii, a mczyzny w pelerynie nie byo.
Ten dzie rwnie mia zosta pominity w nekrologu. Podobnie
jak pewne sierpniowe popoudnie z Gret. Nie byli jeszcze
maestwem, wojna niedawno si skoczya. Greta wrcia do
Kopenhagi zaledwie przed miesicem. Miaa na gowie somkowy
kapelusz przystrojony daliami, kiedy zapukaa do jego gabinetu na
akademii. Otworzy jej drzwi i powiedziaa:
- Chod!
Nie widzieli si, odkd wyjechaa do Kalifornii po wybuchu
wojny.
- Co nowego? - spyta Einar.
Greta wzruszya ramionami i odpara:
- Tutaj czy w Kalifornii?
247

Zacigna go na Kongens Nytorv, gdzie ruch uliczny kbi si


wok konnego pomnika Christiana V. Pod Teatrem Krlewskim
siedzia niemiecki onierz bez nogi; na chodniku leaa jego
pcienna czapka, do ktrej wpaday monety. Greta wzia Einara
pod rami. Westchna, daa mczynie troch pienidzy i spytaa
go, jak si nazywa, ale wojna tak bardzo zaburzya mu zmysy, e jej
nie zrozumia.
- Nie miaam wiadomoci - powiedziaa Greta, kiedy ruszyli
dalej. - W Kalifornii to wszystko wydawao si takie odlege.
Przecili Kongens Have, gdzie bukszpanowe ywopoty wymagay przycicia, dzieci uciekay matkom, a na trawniku pary
modych ludzi leay na kraciastych kocach, yczc sobie, aby reszta
wiata sobie posza i zostawia ich sam na sam ze sob. Greta nie
powiedziaa, dokd zmierza, a Einar by dostatecznie rozsdny, aby
nie pyta. Dzie by jasny i ciepy, z okien na Kronprinsessegade
powieway oczkowe zasony. Min ich dostawczy furgon i Greta
wzia Einara pod rami.
- Nic nie mw - powiedziaa.
Ale Einarowi omotao serce, bo dziewczyna, ktra pocaowaa
go na schodach akademii, ponownie zawitaa w jego yciu, rwnie
nagle, jak pi lat wczeniej z niego znikna. Przez te pi lat czsto
nawiedzay go myli o Grecie, jak wspomnienie niepokojcego i
fascynujcego snu. Podczas wojny nia mu si Greta w Kalifornii,
ale utkwi w nim rwnie jej obraz pdzcej korytarzami akademii i
trzymajcej pod pach pdzle, ktrych metalowe skuwki odbijay
wiato. Bya najpilniejsz studentk, jak zna, cigle chodzia na
bale i do teatru, ale nie migaa si od pracy, nawet jeli musiaa
malowa pno w nocy, kiedy inni potrzebowali gorzaki i snu.
Wyobraajc sobie kobiet idealn, coraz czciej myla o Grecie.
Wyszej

239

od reszty wiata; i szybszej. Pamita, jak pewnego dnia podnis


gow znad biurka w gabinecie i zobaczy przez okno, jak Greta
biegnie midzy trbicymi pojazdami na Kongens Ny-torv, jej
niebieskoszara spdnica przedziera si jak pug przez kratki
chodnicy i zderzaki powozw i automobilw, ktrych wonice i
kierowcy ciskali gumowe gruszki klaksonw. I jak zbywaa ich
wszystkich lekcewacym machniciem rki. Dla Grety wane byo
tylko to, co sama uznaa za sensowne, i kiedy Einar, ktry z
upywem lat stawa si bardziej milczcy i dochodzi do coraz
gbszego przekonania, e nigdzie si nie zakorzeni, stojc samotnie
przy sztaludze, rozmyla o tym, jaka kobieta byaby dla niego
idealna, odpowied zawsze brzmiaa: Greta.
A potem w to ciepe sierpniowe popoudnie pojawia si w jego
gabinecie i teraz prowadzia go ulicami Kopenhagi, pod otwartymi
oknami salonw przy Kronprinsessegade, skd dobiega pisk dzieci
gotowych do wyjazdu na letnie wakacje nad Morzem Pnocnym i
ujadanie pieskw salonowych gotowych rozprostowa swoje mae
nki.
Kiedy dotarli do ulicy Grety, powiedziaa:
- Schyl si.
Nie wiedzia, o co jej chodzi, ale wzia go za rk i szli dalej
ukryci za zaparkowanymi samochodami. W nocy padao, chodniki
byy mokre i w cieple soca pneumatyczne opony wydzielay
gumowy zapach, ktry pniej przypomnia si Einarowi podczas
jazdy z Carlisle'em po Paryu tego lata, kiedy wszyscy planowali
przyszo Lili. Greta przeskakiwaa razem z nim od auta do auta,
jakby uchylaa si przed nieprzyjacielskim ogniem. W ten sposb
poruszali si ulic, przy ktrej mieszka Herr Jans-sen, waciciel
fabryki rkawiczek, w ktrej poar zabi czterdzieci siedem kobiet
zgarbionych nad napdzanymi pedaem

240

maszynami do szycia; przy ktrej mieszkaa hrabina Haxen,


czterdziestoomioletnia wacicielka najwikszej kolekcji filianek w
caej pnocnej Europie, kolekcji tak ogromnej, e nawet jej nie
przeszkadzao, kiedy w napadzie wciekoci cisna jedn z nich o
cian; przy ktrej mieszkali Hansenowie z ich crkami
bliniaczkami, dziewczynami, ktre w swoim podwjnym wydaniu
byy tak jasnowose i pikne, e rodzice yli w nieustannym strachu
przed porwaniem; szli w stron biaej kamienicy z niebieskimi
drzwiami i skrzynkami z czerwonymi jak kurza krew pelargoniami,
ktrych gorzki, mocny i troch obsceniczny zapach czu byo nawet
z drugiej strony ulicy. By to dom, w ktrym podczas wojny
mieszka ojciec Grety; teraz, kiedy wojna si skoczya, wraca do
Pasadeny.
Zza maski labourdette skiff Greta i Einar patrzyli, jak pracownicy
firmy przeprowadzkowej znosz po schodach kontenery i wkadaj
do czekajcej ciarwki. Czuli zapach pelargonii, somy
pakunkowej i potu mczyzn dwigajcych kontener, w ktrym byo
ko z baldachimem Grety.
- Mj ojciec wyjeda - powiedziaa Greta.
- Ty te?
- O, nie. Zostan sama. Nie rozumiesz?
- Czego?
- Nareszcie jestem wolna.
Einar nie rozumia, wtedy jeszcze nie. Nie rozumia, e Greta
potrzebowaa y sama w Danii, bez rodziny w Europie, aby sta si
kobiet, za ktr si uwaaa. Potrzebowaa oddzieli si od rodziny
oceanem i kontynentem, aby poczu, e nareszcie moe oddycha.
Einar nie rozumia rwnie, e ta kipica w Grecie potrzeba
okrelenia si na nowo daleko od miejsca urodzenia naley do jej
typowo amerykaskich cech. On nigdy wczeniej nie wpad na to,
eby zrobi co podobnego.

241

Take o tym nie napisano by w nekrologu. Skd dziennikarze


Nationaltidende" mieliby si o tym dowiedzie? I jak wikszo
urnalistw modzi ludzie z rzedncymi wosami nie byliby tacy
rzetelni, eby sprawdzi rda. Czas ucieka. Einar Wegener
stopniowo znika. Tylko Greta miaa pamita, jak kiedy y.
Dalsza cz nekrologu, ktry mia nigdy nie powsta,
brzmiaaby nastpujco:
Latem ubiegego roku Lili obudzia si pewnego dnia w pokoju
w casicie i stwierdzia, e jest jej nieznonie gorco. By sierpie. Po
raz pierwszy od lubu Greta i Einar postanowili, e nie pojad na
wakacje do Menton. Gwnie ze wzgldu na pogarszajcy si stan
jego zdrowia. Krwotoki. Utrat wagi. Gboko zapadnite oczy. I
sporadyczne przypadki, kiedy nie by w stanie utrzyma prosto
gowy nad stoem. Nikt nie wiedzia, co mona zrobi. Nikt nie
wiedzia, czego chce Einar. Kiedy Lili zbudzia si w ten upalny
ranek i spaliny ciarwek dowocych towar do charcuterie na rogu
wpaday przez otwarte okno, i zacigajc jej twarz brudem, zostaa
w ku i zastanawiaa si, czy tego dnia w ogle wstanie.
Przedpoudnie mino, a ona patrzya na falujcy gips na suficie,
biay ornament kwiatowy wok zwieczenia yrandola.
Potem usyszaa gosy w pokoju od frontu. Jaki mczyzna i
jeszcze jeden. Hans i Carlisle. Suchaa, jak rozmawiaj z Gret,
chocia Grety nie syszaa, wic brzmiao to tak, jakby dwaj
mczyni gadali ze sob. Ich chropawe gosy kojarzyy si Lili z
trzydniowym zarostem na szyi. Chyba zasna, bo teraz nagle soce
wpadao do pokoju pod innym ktem, nad zielonymi miedzianymi
dachami kamienic naprzeciwko, gdzie jastrzb zbudowa gniazdo,
ale Hans i Carlisle wci rozmawiali. Potem byli w jej drzwiach, a
potem w pokoju - Lili coraz czciej mylaa

242

o zainstalowaniu zamka, ale jako nie moga si zmobilizowa.

Patrzya, jak wchodz; wygldao to bardziej jak wspomnienie ni


co, co dzieje si naprawd. Mwili: No, dalej. Wstawaj". A potem:
Maa Lili". Czua, jak cign j za ramiona; to rwnie przeywaa
bardziej jak wspomnienie. Jeden z nich przystawi jej do ust kubek z
mlekiem. Drugi nacign jej przez gow sukienk. Zaprowadzili j
do bejcowanej jesionowej szafy, z ktrej wyja buty i kiedy pad na
ni promie soca, miaa wraenie, e skra jej ponie. Hans i
Carlisle chyba to wyczuli, bo szybko znaleli parasol, papierowy na
bambusowym stelau,
i otworzyli go.
Jakim sposobem dotarli z ni do Tuileries. Uwieszona midzy
nimi za okcie, Lili daa si prowadzi na spacer. Szli pod topolami,
w rozkoysanych cieniach, ktre kojarzyy si Lili z duymi rybami
wyskakujcymi z morza. W pobliu L'Orangerie Hans postawi
obok siebie trzy zielone skadane krzesa, po czym siedzieli razem i
obserwowali dzieci, pary zakochanych i samotnych mczyzn,
ktrzy gorczkowym wzrokiem patrzyli w ich stron. Lili pomylaa
o swojej poprzedniej wizycie w parku kilka tygodni temu; minli j
dwaj mali chopcy i jeden z nich powiedzia: Lesbienne". Chopcy
mieli najwyej dziesi, jedenacie lat, blondyni z puszkiem na
policzkach, ubrani w krtkie spodnie, ktre pozwalay zobaczy
wikszo ich nieowosionych ud, a przecie te liczne stworzenia
wyrzuciy z siebie co tak okrutnego i faszywego.
Lili siedziaa z Hansem i Carlisle'em i byo jej gorco w sukience,
ktr dla niej wybrali: tej z krtkimi rkawami w muszelki,
pochodzcej z wynajtego mieszkania w Menton. Poczua, e jej
ycie z Einarem skoczyo si. Pozostawao tylko pytanie, czy
bdzie miaa jakie ycie jako Lili. Czy te wszystko si skoczyo i
Lili nareszcie znajdzie spokj? Czy Einar

243

i Lili zejd ze sceny, trzymajc si za rce? Koci pogrzebane w


bagnie.
Einar wiedzia, e tego rwnie nie bdzie w nekrologu. Napisz
tam wszystko, tylko nie to, jak naprawd y. A potem pocig
zwolni bieg, Einar otworzy oczy i tragarz zawoa na korytarzu:
Drezno! Drezno!

ROZDZIA DWUDZIESTY

Greta siedziaa na aksamitnej otomanie. Wosy opaday jej na twarz,


Edvard IV lea na jej kolanach i dra. Po wyjedzie Einara do
Niemiec nie bya w stanie pracowa. Mylaa tylko o nim, jak idzie
przez Drezno do laboratorium profesora Bolka. Miaa w gowie
obraz Lili, ktra zabdzia, i wystraszonego Einara na ku u
profesora. Greta chciaa z nim pojecha, ale si nie zgodzi;
powiedzia, e chce to zrobi sam. Nie moga tego zrozumie. Trzy
godziny po odjedzie Einara by kolejny pocig do Drezna i Greta
kupia bilet. Gdyby dzie pniej wesza do miejskiej kliniki
kobiecej, Einar musiaby si z tym pogodzi. Greta wiedziaa, e Lili
yczyaby sobie jej obecnoci. Ale kiedy pakowaa torby i
zastanawiaa si, czy zostawi Edvar-da IV u Anny, nagle posza po
rozum do gowy. Einar poprosi j, eby nie przyjedaa: cigle
syszaa jego starannie dobierane sowa, ktre ciko wychodziy
mu z ust.
Greta bya teraz starsza. Kiedy patrzya w lustro, widziaa cienk,
pikn zmarszczk po obu stronach ust, dwie zmarszczki,

2245

ktre przypominay jej wejcie do jaskini - wiedziaa, e troch


przesadzia z tym porwnaniem, ale jednak. Obiecaa sobie, e nie
bdzie si przejmowaa zmarszczkami, fadami czy nawet nielicznymi siwymi wosami, ktre pokazay si na jej skroniach jak
kaki zapane w miot. Ale przejmowaa si, chocia nie chciaa
tego przyzna przed sam sob. Zmartwienie to nkao j od
rodka, kiedy mijay miesice i lata, a ona coraz bardziej wywaa si
w rol amerykaskiej artystki za granic, podczas gdy Kalifornia
coraz bardziej si oddalaa, tak jakby potne trzsienie ziemi
przewidziane przez profesora fizyki z poronitego palmami
kampusu Cal Tech ju nawiedzio krain, w ktrej deszcz nigdy nie
pada i strcio cae wybrzee do Pacyfiku; Pa-sadena znikaa w
oddali, zatopiony statek, zatopiona wyspa, teraz ju tylko
wspomnienie.
Nie dotyczyo to oczywicie Carlisle'a. Jesieni wasa si
po Paryu, z uboconymi i mokrymi od deszczu nogawkami
spodni. Bl ydki pojawia si i znika wraz z chmurami, ktre nadcigay od Atlantyku; Carlisle i Lili wychodzili z casity na spacer uzbrojeni w parasole, Lili w rowym gumowym
paszczu, ktry wyglda na taki ciki, e Greta miaa obawy, czy Lili nie zaamie si pod nim. Greta i Carlisle pokcili
si o to, do jakiego lekarza powinien pj Einar. Powiedzia
jej bez ogrdek, e jego zdaniem Greta robi krzywd Einarowi. Einar moe tego gorzko poaowa" - powiedzia Carlisle, kiedy ostatecznie skapitulowa. Zrania j ta krytyka i rana
jtrzya si przez ca jesie, kiedy Carlisle zmienia kompres
na czole Lili, siedzia na ku Lili i gra z ni w pokera albo
kiedy oboje ubierali si przed wyjciem do opery. Szkoda, e
nie moesz z nami pj - woaa Lili swoim cienkim gosikiem. - Nie pracuj za duo!"

2246

Czasem Greta czua si przytoczona prac, tak jakby na caym


wiecie tylko ona pracowaa, a wszyscy inni mieli wolne i mogli
cieszy si yciem. Tak jakby wszystko spoczo na jej barkach i
gdyby si zatrzymaa i spucia gow, ich wsplny may wiat
rozpadby si. Pomylaa o Atlasie, ktry dwiga wiat na swoich
ramionach; nie byo to jednak waciwe porwnanie, poniewa ona
nie tylko dwigaa, ale rwnie stworzya ten wiat. A w kadym
razie tak jej si czasami wydawao. W niektre dni bya wyczerpana i
pragna zwierzy si komu z tego, ale nikogo nie byo, wic
rozmawiaa z Edvardem IV, ktry jad resztki kurczaka.
Nikogo oprcz Hansa.
W dniu, w ktrym Einar wyjecha do Niemiec, Hans j odwiedzi. Przyszed prosto od fryzjera, wosy z tyu gowy mia
podgolone, a skr wci zaczerwienion. Opowiedzia jej o nowym
pomyle na wystaw: chcia zaproponowa dyrektorce prywatnej
szkoy dla dziewczt powieszenie na korytarzach serii obrazw z
Lili. Sdzc po tym, jak mia si do filianki z kaw, by
zachwycony tym pomysem.
Greta wiedziaa, e przez ostatnie dwa lata spotyka si z innymi
kobietami: aktork z Londynu, crk bogatego waciciela fabryki
marmolady. Hans nie informowa jej o tych romansach, nie
wspomina, z kim spdzi weekend w Normandii. Ale mwi
Einarowi i wiadomo szybko docieraa do Grety z ust Lili, ktra
mwia z zapartym tchem: Aktorka, ktrej nazwisko wieci si nad
Cambridge Circus! Czy to nie pikne dla Hansa?" - pytaa. Tak, na
pewno jest bardzo szczliwy" - odpowiadaa Greta.
- Gdzie si podzia Einar? spyta teraz Hans.
- Pojecha na leczenie do Niemiec.
- Do Drezna?

247

- Wspomina ci o tym? - Rozejrzaa si po mieszkaniu, spojrzaa


na sztalugi i obrazy oparte o cian i fotel bujany. - Lili z nim
pojechaa. Strasznie tu bez nich cicho.
- Naturalnie, e z nim pojechaa - powiedzia Hans. Klczc na
jednym kolanie, zacz rozkada na pododze najnowsze obrazy z
Lili. - Powiedzia mi o tym.
- O czym?
- O Lili. O lekarzu w Drenie.
- O czym ty mwisz?
- Przesta, Greta. Naprawd sdzisz, e do tej pory o niczym
nie wiem? - Spojrza na ni. - Dlaczego miaby si ba mi powiedzie?
Opara si o okno. Deszcz zamieni si w grad, ktry delikatnie
stuka o szyb. Greta namalowaa sze nowych obrazw z Lili,
seri przy toaletce, z naszyjnikiem z pere, ktry podarowaa jej
Greta. R na policzkach Lili i rozmaite odcienie czerwieni na tacy z
kosmetykami jaskrawo kontrastoway z srebr-nobiaym kolorem jej
skry. Na wszystkich tych portretach Lili miaa na sobie sukienk
bez rkaww z pokrgym dekoltem; wosy upia do gry.
- Naprawd rozpoznajesz w nich Einara?
- Teraz tak - odpar Hans. - Powiedzia mi ubiegej jesieni. Nie
mg si zdecydowa, u kogo powinien si leczy, u doktora Busona
czy u profesora Bolka. Pewnego dnia pojawi si bez zapowiedzi w
galerii i wszed do mojego gabinetu. Padao i ocieka wod, wic w
pierwszej chwili nie zauwayem, e paka. By blady, jeszcze
bledszy ni Lili na obrazach. Baem si, e zasabnie. Wydawao mi
si, e ma kopoty z oddychaniem, i widziaem, e yy na szyi mu
pulsuj. Zapytaem go, czy co si stao, a on opowiedzia mi ca
histori.
- Jak na to zareagowae?

248

- Powiedziaem mu, e to wiele wyjania.


- Na przykad?
- Na przykad wasze relacje i twoje zachowanie.
- Moje zachowanie? - zdziwia si Greta.
- Tak, dlaczego przez te wszystkie lata bya taka skryta, taka
zamknita w sobie. W jakim sensie traktowaa to jako nie tylko
jego tajemnic, ale rwnie swoj.
- Jest moim mem.
- Na pewno byo ci ciko.
Hans wsta. Fryzjer ogoli go rwnie, ale pomin jedno miejsce
na policzku.
- Nie tak ciko jak jemu. - Greta poczua wielk ulg; nareszcie
Hans wiedzia. Nie musiaa ju bawi si z nim w uniki, odczuwa
zwizanego z tym ciaru. I co mylisz o naszej tajemnicy?
- Einar jest tym, kim jest. Jak mgbym mie o to do niego
pretensje?
Podszed do niej i wzi j w ramiona. Pachnia mentolem z
wody po goleniu, a wosy na jego karku askotay j w nadgarstek.
- Mylisz, e dobrze zrobiam, wysyajc go do Bolka? - spytaa.
- Nie uwaasz, e popeniam bd?
- Nie - odpar. - Przypuszczalnie jest to dla niego jedyna szansa.
Stali objci przy oknie, po mokrej jezdni na dole suny z
chlupotem pojazdy. Nie mog mu pozwoli tak dugo mnie
przytula - pomylaa - w kocu nadal jestem on Einara. Za
chwil trzeba bdzie si odsun i odesa Hansa z powrotem do
galerii razem z portretami Lili. Jedna rka Hansa spoczywaa na jej
krzyu, a druga na biodrze. Greta opara gow o jego tors, przy
kadym jego wydechu czua mentol. Prbowaa si

249

wyswobodzi, ale nie bya w stanie. Skoro nie moga


Eina-rem, to chciaa Hansa. Zamkna oczy i wtulia nos
szyj. Kiedy troch si uspokoia, westchna i poczua,
samotnoci odchodz w przeszo, usyszaa zgrzyt
Carlisle'a w zamku drzwi wejciowych.

by z
w jego
e lata
klucza

ROZDZIA DWUDZIESTY PIERWSZY

Einar zapaci kierowcy pi marek i kiedy takswka odjedaa,


wiato reflektorw przelizno si po zimowym szkielecie azalii na
ulic. Na pkolistym podjedzie zrobio si ciemno, nie liczc
latarni nad drzwiami. Einar widzia swj oddech i mrz przenika
mu stopy. Zobaczy czarny gumowy guzik koo drzwi i odczeka
chwil, zanim go nacisn. Na literach mosinej tabliczki
gromadzia si wilgo. DREZDESKA MIEJSKA KLINIKA
KOBIECA. Na drugiej tabliczce widniay nazwiska lekarzy. Doktor
Jurgen Wilder, doktor Peter Scheunemann, doktor Karl Scherres,
profesor Alfred Bolk.
Einar zadzwoni i czeka. Ze rodka nie dochodziy go adne
odgosy. Klinika bardziej przypominaa mu will; otaczay j lipy,
brzozy i elazne ogrodzenie ze supkami w ksztacie wczni.
Gdzie w zarolach szelecio zwierz, kot albo szczur, ktry chcia
zagrzeba si w ziemi dla ochrony przed zimnem. Opadaa zasona
mgy i Einar prawie zapomnia, gdzie jest. Opar czoo o mosin
tabliczk i zamkn oczy.

25 1

Zadzwoni ponownie. Tym razem usysza zgrzyt drzwi i czyj


gos, przytumiony jak szelest w zarolach.
W kocu mu otworzono. Staa przed nim kobieta w skromnej
szarej spdnicy na szelkach, ktre naciskay jej na piersi. Wosy
miaa siwe i ostrzyone a la garconne. Jej szare oczy sprawiay
wraenie, e kobieta si nie wysypia, e obrcz skry jej szyi trzyma
jej gow w pozycji wyprostowanej, kiedy cay wiat pi.
- Tak? - powiedziaa.
- Jestem Einar Wegener.
-Kto?
- Do profesora Bolka.
Kobieta pooya donie na fadach spdnicy.
- Do profesora Bolka?
-Jest tutaj?
- Niech pan zadzwoni jutro.
- Jutro?
Poczu, e co zamyka si wok niego.
- Chce pan odwiedzi przyjacik? - spytaa kobieta. - Dlatego
pan przyszed?
- Nie bardzo pani rozumiem - odpar Einar.
Czu wzrok kobiety na sobie, na torbie z ubraniami Lili.
- Macie pokj, w ktrym mgbym si zatrzyma?
- Ale to jest klinika kobieca.
- Tak, wiem.
Odwrci si i wyszed na ciemn ulic, gdzie czeka na rogu w
wietle stokowatej lampy, ktra wisiaa na drucie nad skrzyowaniem. W kocu zatrzymaa si takswka i byo bliej witu ni
zmierzchu, kiedy wszed do pokoju w hotelu Hritzisch koo
dworca gwnego. Pokryte kratkowan tapet ciany byy tak
cienkie, e dao si przez nie usysze, jakiej stawki da prostytutka
od swojego klienta z ssiedniego pokoju. Einar pooy

252

si w ubraniu na puchowej kodrze. Usysza, jak pocig wjeda na


dworzec ze zgrzytem k o tory. Kilka godzin wczeniej pod
dworcowym sklepieniem z przyczernianego szka kobieta w
paszczu obszytym krliczym futrem poprosia go, eby zabra j do
domu, i teraz sama myl o niej sprawia, e jego twarz zapona
wstydem. Jej gos, gos kurwy w pokoju obok, obraz ich
uszminkowanych ust i rozci ich kusych spdnic tak gwatownie
kbiy mu si w gowie, e Einar zamkn oczy i zacz si ba o
Lili.
Kiedy nastpnego dnia przyszed do kliniki, profesor Bolk nie
mia dla niego czasu.
- Zadzwoni do pana - powiedziaa Frau Krebs w tej samej szarej
spdnicy.
Einar, ktry sta midzy kolumnami wejcia pod latarenk,
rozpaka si. Byo rwnie zimno jak poprzedniej nocy; dygota,
kiedy usysza chrzst wiru na podjedzie pod swoimi stopami. Nie
mia adnej innej sprawy do zaatwienia, wic bka si po miecie
nkany godem i mdociami.
Byo wietrznie. W sklepach na Altmarkt kbio si od ludzi,
pasa koo drogerii Hermann Roche wypeni si urzdnikami
bankowymi, ktrzy mieli przerw obiadow. Sadza na budynkach
bya ciemniejsza ni niebo; na markizach widniay nazwy sklepw,
ktrych kasy z brzu z kadym kolejnym miesicem recesji miay
coraz mniej do roboty: CARL SCHNEIDER, MARIEN
APOTHEKE, SEIDENHAUS, RENNER KAUFHAUS i
HERMANN ROCHE DROGERIE. Na rodku placu stay
samochody, ktre parkowali dwaj chopcy; mieli tweedowe czapki,
bryczesy i posiniaczone, pokancerowane ydki. Kobieta z upitymi
do gry krconymi wosami wysiada ze swojej limuzyny; bya
wcinita w niebiesk elastyczn sukienk, a klin jej brzucha
sprawdza wytrzymao nici, ktr byy

253

przyszyte guziki jej bluzki. Dwaj chopcy zaparkowali jej auto w


wskiej luce midzy dwoma innymi samochodami, a potem oddalili
si ze miechem i szydzili z kobiety, ktra niewiadoma niczego
szminkowaa usta.
. Niszy chopiec podnis wzrok, zobaczy Einara i znowu si
rozemia. Chopcy wygldali na braci, obaj mieli szpiczaste nosy i
okrutny miech. Einar uwiadomi sobie, e chopcy nie miej si
ju z grubaski, ktra midzy pojazdami i przez tory tramwajowe
zmierzaa do Hermann Roche, gdzie ogoszono wyprzeda: pyn do
pukania ust Odol i pomad Schuppen sprzedawano za p ceny.
miali si z Einara, ktry mia zapadnite policzki, a poy paszcza
trzepotay o patyki jego ng. Einar obserwowa przez witryn
grubask, ktra dotykaa puszki odolu. aowa, e nie jest ni, e
nie sprawdza cen na piramidzie puszek, nie wrzuca do koszyka
puszki schuppen. Einar wyobrazi sobie, jak kobieta jedzie swoj
limuzyn do domu w Loschwitz i wkada zakupione artykuy
toaletowe do szafki nad umywalk ma.
Ruszy dalej i zaglda w witryny sklepowe. Kobiety stay w
kolejce do sklepu z kapeluszami, w ktrym bya wyprzeda.
Waciciel sklepu spoywczego wystawia na zewntrz skrzynk z
kapust. Einar zatrzyma si przed sklepem z latawcami. Mczyzna
w okularach na czubku nosa wygina drewniane listwy przy stole
roboczym. Wok niego leay rne rodzaje latawcw. Latawiec jak
motyl, latawiec jak wiatraczek. Niektre wyglday jak smoki,
niektre miay na skrzydach foli aluminiow, przez co
przypominay latajce ryby. By orze i may czarny latawiec z
wyupiastymi tymi oczami jak u nietoperza.
Einar poszed do kasy Semperoper i kupi bilet na Fide-lia.
Wiedzia, e opera naley do ulubionych miejsc spotka

254

homoseksualistw, i obawia si, e kobieta za zaparowan oddechem szyb wemie go za jednego z nich. Bya moda i adna,
miaa zielone oczy i unikaa wzroku Einara, ostronie wzia pienidze przez pokrgy otwr w szybie, jakby sama nie wiedziaa,
czy je chce. Einara znowu ogarna rozpacz, poniewa na caym
wiecie najwyraniej nikt nie wiedzia, kim on jest.
Potem Einar wszed po czterdziestu jeden schodach na
Bruhl-sche Terrasse, z widokiem na ab i prawy brzeg. Na tarasie
rosy kanciasto przycite drzewka i otaczaa go elazna barierka, o
ktr opierali si spacerowicze i podziwiali bezkresny uk aby.
Wiatr wiszcza wzdu rzeki i Einar postawi konierz. Jaki
mczyzna sprzedawa z wzka bratwurst w buce i wino w maych
szklankach. Poda Einarowi jego porcj i nala jabecznik. Einar
postawi wino na kolanie i ugryz ks parujcej bratwurst; skrka
bya twarda i chrupica. Potem napi si wina i zamkn oczy.
- Wie pan, jak go nazywaj? - spyta handlarz.
- Kogo?
- Bruhlsche Terrasse. Nazywaj go balkonem Europy.
Mczyzna umiechn si, brakowao mu kilku zbw. Czeka,
a Einar dokoczy wino, eby mg zabra szklank. Z tarasu
rozciga si widok na wklse wiee Paacu Japoskiego, dachy z
rozetami w Neustadt, wille z zadrzewionymi ogrodami i w kocu
paski krajobraz Saksonii. Einar mia wraenie, e cay wiat ley mu
u stp i czeka.
- Ile jestem panu winien? - spyta Einar.
- Pidziesit fenigw.
Rzeka bya szara i wzburzona; Einar da mczynie monet z
aluminium i brzu.
Dopi wino i zwrci szklank handlarzowi, ktry wytar j
po koszuli.

255

- ycz wszystkiego najlepszego, mein Herr - zawoa za


Einarem, popychajc wzek.
Einar patrzy na niego, na fasady z tego kamienia i zielone
miedziane dachy Drezna za jego plecami, wspaniae rokokowe
budynki czynice z Drezna jedno z najpikniejszych miast, jakie
Einar w yciu widzia - Albertinum, kopuy Frauenkirche, Grunes
Gewolbe, elegancki plac operowy - przepikne to dla maego
czowieka i jego wzka z bratwurst. Niebo nad miastem byo
oowiane i sponiewierane przez burz. Kiedy zzibnity i zmczony
Einar schodzi z Bruhlsche Terrasse, prawie poczu, jak przeszo
przesuwa mu si pod stopami.
Miny jeszcze dwa dni, zanim profesor Bolk da zna, e moe
si spotka z Einarem. By soneczny ranek, kiedy Einar mokrymi i
byszczcymi ulicami szed do miejskiej kliniki kobiecej. Za dnia
klinika sprawiaa wraenie wikszej - kremowa willa z jednakowo
sklepionymi oknami i zegarem pod okapem dachu. Staa w maym
parku z dbami, brzozami, wierzbami i ostrokrzewami.
Frau Krebs wpucia go i poprowadzia korytarzem, ktrego
mahoniowa podoga bya czarna i matowa od wosku. Po obu
stronach byy drzwi i Einar wstydzi si swojej ciekawoci, kiedy
zaglda do kolejnych sal. Po jednej stronie korytarza kad sal
przeszywa snop wiata sonecznego, a pod oknami stay dwa
ka, ich kodry spulchnione jak worki z mk.
- Dziewczyny s teraz w Wintergarten - powiedziaa Frau Krebs.
Na karku tu pod wosami miaa znami, ktre wygldao jak
lad po rozlanym demie malinowym.
W klinice byo trzydzieci sze ek - poinformowaa Frau
Krebs, idc o krok przed Einarem. Na grze miecia si chirurgia,
interna i ginekologia. Po drugiej stronie

256

dziedzica - pokazaa - sta budynek z napisem PATOLOGIA"


nad drzwiami.
- Patologia to nasza najnowsza inwestycja - powiedziaa z dum.
Profesor prowadzi tutaj swoje laboratorium.
Budynek by kwadratowy i wzniesiony z tego stiuku, ktry
skojarzy si Einarowi - co go zawstydzio - z ospowat krost
Grety.
Pierwsze spotkanie Einara z profesorem Bolkiem byo krtkie.
- Rozmawiaem z pask on zacz.
Einar, ktremu byo gorco w garniturze i koszuli z duszcym go
za szyj wykrochmalonym konierzykiem frakowym, usiad na ku
lekarskim. Wesza Frau Krebs, skrzypic czarnymi butami, i podaa
profesorowi teczk. Mia na nosie zote druciane okulary, ktre
odbijay wiato lampy nad jego gow i ukryway kolor jego oczu.
By wysoki i modszy, ni spodziewa si Einar, a jego podbrdek
emanowa stanowczoci. Einar rozumia, dlaczego profesor
spodoba si Grecie: mia tak zwinne donie i tak ruchliwe jabko
Adama, e podczas rozmowy Einar czu si prawie
zahipnotyzowany przez te donie, ktre trzepotay jak ptaki i w
kocu wyldoway na rogu biurka, gdzie trzy drewniane pudeka
organizoway jego papiery, albo przez szpic jabka Adama, ktre
wyznaczao rytm zda profesora jak wytrwae stukanie dzicioa.
Profesor Bolk poprosi Einara, eby si rozebra i stan na
wadze. Suchawki przycisny si zimno do jego torsu.
- Z tego, co syszaem, jest pan malarzem - powiedzia profesor
i doda, nie czekajc na odpowied: - Jest pan strasznie chudy, panie
Wegener.
- Nie mam ostatnio apetytu.
- Dlaczego?
Profesor wyj zza ucha owek i zanotowa co w aktach.

257

- Nie wiem.
- Prbuje pan je? Nawet kiedy nie jest pan godny?
- Czasami to jest trudne - powiedzia Einar.
Pomyla o mdociach w ubiegym roku; obudzi si w socu z
takim wraeniem, e jego brzuch poprzedniego wieczoru zosta
napromieniowany przez aparat rentgenowski doktora Hexera.
Pomyla o wiadrze z wygitym uchwytem, ktre zacz stawia
koo ka, a Greta oprniaa je rano bez sowa skargi czy
wspczucia, tylko delikatnie kada swoj dug do na jego czole.
ciany gabinetu byy wykafelkowane do poowy wysokoci; w
lustrze nad umywalk Einar widzia zielony kolor odbity na jego
twarzy i nagle pomyla, e jest najbardziej chor osob w miejskiej
klinice kobiecej, poniewa wikszo kobiet, ktre tutaj
przychodziy, nie bya chora, tylko obarczona skutkami jednej nocy
z przystojnym modym mczyzn, ktrego ju nigdy nie miay
zobaczy.
- Prosz mi powiedzie, co pan maluje.
- Ostatnio niewiele.
- Dlaczego?
- Z powodu Lili - zaryzykowa Einar.
Lili nie pojawia si wczeniej w rozmowie i Einar zada sobie
pytanie, czy profesor Bolk o niej wie; czy sysza o licznej
dziewczynie z patykowat szyj, ktra usiowaa si wyrwa z suchej,
chorej skry starego Einara?
- Czy ona powiedziaa panu o moich planach? - spyta profesor
Bolk.
Zielone kafelki i wiato lampy nie zabarwiay jego twarzy
na oliwkowo; jego twarz miaa wiey kolor piekcego si ciasta.
Czy tylko twarz Einara robi si zielonkawa? Einar dotkn palcami policzkw i poczu lepko potu.

2. 25 8

- Powiedziaa panu, co planuj?


Einar skin gow.
Powiedziaa mi, e raz na zawsze zrobi pan ze mnie Lili. To nie
byo wszystko, co usysza od Grety. Powiedziaa rwnie: To jest
to, Einar. To jest twoja jedyna szansa".
- Poszedby pan dzisiaj ze mn na kolacj do Belvedere? -spyta
profesor Bolk. - Wie pan, gdzie to jest? Po drugiej stronie aby.
Koo Bruhlsche Terrasse.
- Wiem, gdzie to jest.
Profesor Bolk pooy mu dziwnie wilgotn do na ramieniu i
powiedzia:
- Niech mi pan uwierzy, panie Einarze: rozumiem pana. Wiem,
czego pan chce.
Spotkali si na kolacji w Belvedere. Wejcie do restauracji byo
biao-zote, a na zewntrz, za kolumnad, siwa mga gstniaa nad
ab i dalekimi wzgrzami Loschwitz. Kelnerzy stali w gotowoci
koo palm doniczkowych. Orkiestra na scenie graa uwertury
Wagnera.
Wyfraczony kelner przynis szampana w srebrnym kubeku z
lodem.
- Na razie nie mamy powodw do witowania - powiedzia
profesor Bolk, kiedy kelner wycign korek w ksztacie grzybka.
Odgos wystrzau wypeni sal i zaciekawione kobiety przy
ssiednich stolikach wykrciy owinite w zimowy aksamit szyje.
- Moe jednak mamy - odpar Einar, ktrego gos miesza si z
cichym brzkiem paskich noy do ryby kadzionych przez kelnera
na stole.
Einar pomyla o Lili - zastanawia si wczeniej, czy nie posa jej do Belvedere w swoim zastpstwie.

259

Profesor Bolk wzi n do ryby i rozkroi pstrga. Einar obserwowa, jak wygite na kocu ostrze rozcina cienk skr i odsania rowe miso.
- Prawd rzekszy - powiedzia profesor Bolk kiedy po raz
pierwszy spotkaem kogo takiego jak pan, nie bardzo wiedziaem,
co mam powiedzie. Pocztkowo nie sdziem, e cokolwiek mona
zrobi.
Einar gboko wcign powietrze.
- Chce pan powiedzie, e zna pan kogo takiego jak ja?
- Pani Greta nie opowiadaa panu o moich dowiadczeniach z
innym mczyzn - pochyli si nad talerzem - w paskiej sytuacji?
- Nie - odpar Einar. - Nic mi o tym nie mwia.
- By pewien czowiek, ktremu chciaem pomc - powiedzia
profesor Bolk. - Ale uciek, kiedy miaem przystpi do rzeczy. Za
bardzo si ba tego, co go czekao. Potrafi to zrozumie.
Einar siedzia na krzele i pomyla: co go czekao? Czu, e
profesor Bolk sdzi, i Einar wie wicej, ni ten rzeczywicie
wiedzia. Profesor zacz mwi o poprzednim pacjencie. Czowiek
ten mia tak silne przekonanie, e jest kobiet, e przedstawia si
jako Sieglinde Tannenhaus, nawet kiedy mia na sobie mski strj.
By maszynist tramwaju na trasie midzy Wolfnitz i Klotzsche i
domaga si, eby mwi do niego Fraulein. Pasaerowie oczywicie
nie wiedzieli, o co mu chodzi. Zdziwionym wzrokiem patrzyli na
tego mczyzn w niebieskim mundurze i czarnym krawacie.
- Ale w dniu, w ktrym miaem przeprowadzi pierwsz operacj, nagle znikn - wyjani profesor Bolk. - Wymkn si ze
swojego pokoju w klinice, co jakim sposobem uszo uwagi Frau
Krebs. I ju si wicej nie pojawi. W kocu wrci do

260

pracy tramwajarza, tyle e teraz nosi mundur kobiecy, granatow


spdnic z pciennym paskiem.
Przyszed kelner, eby nala wina. Einar z grubsza si domyla,
co profesor dla niego planuje. Zakrzywione ostrze noa do ryby
migao odbitym wiatem kandelabru na awie za ich plecami. Einar
podejrzewa, e chodzi o jak zamian. Gbczasty kawaek ciaa
wiszcy midzy jego nogami zostanie zastpiony czym innym.
Na zewntrz aba toczya swoje czarne wody i pod
Augu-stusbrucke przepyn jasno owietlony opatkowiec. Profesor
Bolk powiedzia:
- Chciabym zacz w przyszym tygodniu.
- W przyszym tygodniu? Nie da si szybciej?
- Nie, w przyszym tygodniu. Chc, eby si pan pooy w
klinice, odpocz i przybra na wadze. Musi pan by jak najbardziej
wypoczty. Nie moemy naraa si na ryzyko zakaenia.
- Zakaenia czego? - spyta Einar, ale do stolika przyszed
kelner, by swoimi poykowanymi rkami posprzta talerze i noe
do ryb, a nastpnie zamie okruszki srebrn miotek.
Einar wrci takswk do Horitzsich. Prostytutki z pokoju obok
nie byo, wic spa zdrowo i przewraca si na drugi bok tylko
wtedy, kiedy na Bahnhof ze zgrzytem wjeda pocig. Wsta o wicie
i wzi prysznic kilka drzwi dalej w nie-ogrzewanej azience z
drzwiami z listewek. Potem woy brzow spdnic, bia bluzk
z koronkowym konierzykiem, rozpinany sweter z szorstkiej weny i
kapelusik, ktry przekrzywi troch na bok. Zamierza wej do
kliniki jako Lili i rwnie ona miaa stamtd wyj na wiosn. Nie
bya to decyzja, lecz naturalny bieg wydarze. W azience hotelu
Horitzsich, do wtru ostrego zgrzytu kolejowych hamulcw na
dworcu,

261

Einar Wegener zamkn oczy, a chwil pniej otworzya


je Lili.

Kiedy Lili przysza do kliniki, Frau Krebs wpucia j i kazaa jej


woy obowizujcy tam strj, biay kitel obwizywany w talii
grubym sznurem.
Frau Krebs miaa row twarz z wykwitami pknitych naczy
wosowatych; zaprowadzia Lili do pokoju na tyach kliniki, gdzie
pacjentka miaa odpoczywa przez reszt tygodnia. ko byo
wyposaone w stalow rur penic funkcj podnka. Frau Krebs
odcigna t zason w oknie z widokiem na may park, ktry
schodzi w stron ki nad ab. Rzeka lnia stalowoniebiesko w
zimowym wietle i Lili widziaa ciepo ubranych marynarzy, ktrzy
pracowali na pokadzie frachtowca.
- Bdzie si pani tutaj dobrze czua powiedziaa Frau Krebs.
Po niebie suny chmury, jedna oddzielia si od reszty i powstaa dziura. Kolumna wiata spada na ab i uderzaa w krg
wody przed frachtowcem, zoty jak naszyjnik Lili.
Frau Krebs chrzkna.
- Profesor Bolk poinformowa mnie, e pani przyjdzie - zacza
- ale nie powiedzia mi, jak si pani nazywa. Cay on.
- Jestem Lili.
- Lili. A dalej?
Na zewntrz oddzielia si kolejna chmura i otworzya jeszcze
wiksz dziur; rzeka pojaniaa i ubrani w paszcze marynarze
spojrzeli do gry. Lili zastanowia si, wstrzymaa oddech i
powiedziaa:
- Elbe*. Lili Elbe.
* Elbe (niem.) - aba (przyp.

tum.).

262

Po poudniu zesza na herbat do Wintergarten. Kiedy usiada na


metalowym krzele pod oknem z dala od innych ludzi, poczua
soce na twarzy. Wypogodzio si i niebo byo teraz bkitne.
Soce dostatecznie rozgrzao solarium, aby wypeni powietrze
deszczowym zapachem wygitych paproci i bluszczu, ktry pi si
po przymocowanych do ciany sznurkach. Z Wintergarten rozciga
si widok na ab; wiatr, ktry przepdzi chmury, wypitrza na
rzece biae grzywacze. Przypominay one Lili Kattegat w Danii i
namalowane przez Einara obrazy zimowego morza. Wiele lat temu
Lili czsto siedziaa na krzele z plecionym siedziskiem w Domu
Wdowy i ogldaa obrazy Einara; patrzya na nie z dystansem, jakby
wyszy spod pdzla jej przodka, ktry budzi w niej troch
abstrakcyjn dum.
Przez ten tydzie Lili spaa do pna; im wicej odpoczywaa,
tym bardziej czua si zmczona. Popoudniami zamawiaa herbat i
Torte w Wintergarten. Siedziaa na metalowym krzele z filiank
herbaty na kolanie i niemiao pozdrawiaa ruchem gowy inne
dziewczyny, ktre zeszy na plotki. Czasem jedna z nich miaa si
tak gono, e Lili obracaa si w jej stron: krg dziewczyn,
modych dziewczyn, z dugawymi wosami i silnymi gardami, kada
z nich pczniaa w swoim tempie pod regulaminowym kitlem z
grubym sznurem w talii. Lili wiedziaa, e wikszo z nich jest w
klinice z tego powodu; patrzya na nie ktem oka nie z potpieniem
czy wspczuciem, lecz z zainteresowaniem i tsknot, poniewa
wszystkie dziewczyny si znay i adna z nich - tak wywnioskowaa
Lili z ich piskliwych miechw, ktre jak srebrne kule migay po
Wintergarten z takim impetem, e Lili obawiaa si o los szklanych
cian - w najmniejszym stopniu nie przejmowaa si faktem, e
przyjdzie jej mieszka w miejskiej klinice kobiecej jeszcze co
najmniej sze

271

miesicy. Dziewczyny tworzyy w klinice wsplnot, do ktrej Lili


nie zostaa jeszcze przyjta.. Moe kiedy, powiedziaa sobie, czujc
soce na kolanach i nadgarstkach, ktre odwrcia, aby ich spodnie
strony te poczuy ciepo, ktre zaczo przenika cae jej ciao.
Profesor Bolk powiedzia, e powinna przybra na wadze. Frau
Krebs kadego popoudnia przynosia jej misk kleiku ryowego, w
ktrym duskim zwyczajem chowaa migda. Kiedy Lili pierwszy raz
jada brylasty kleik i nagle poczua midzy zbami twarde ebrowane
ziarno migdaowca, podniosa wzrok i odruchowo powiedziaa po
dusku: Tak, tak".
Trzeciego dnia pobytu w klinice Lili zauwaya za szklan cian
Wintergarten zielone pdy krokusw, jasne, wci zwijane i koysane
przez wiatr. Wyglday odwanie na aciatym brzowym trawniku,
na ktrym, jak przewidywaa Lili, w cigu kilku tygodni mia si
rozwin kobierzec zieleni. Tego dnia rzeka pyna tak lamazarnie,
e przypominaa rop naftow; jej powolny nurt nis nisko
zanurzony frachtowiec, ktrego pokad by osonity mocno
nacignitym brezentem.
- Jak mylisz, wiosna przyjdzie wczenie w tym roku?
- Sucham? - spytaa Lili.
- Zauwayam, e patrzysz na krokusy.
Dziewczyna niespostrzeenie wzia metalowe krzeso obok Lili
i postawia je po drugiej stronie biaego eliwnego stolika, eby
siedziay naprzeciwko siebie.
- Wydaje mi si, e wyrosy dosy wczenie - powiedziaa Lili.
- Tego si w tym roku spodziewam - odpara dziewczyna, ktra
miaa zadarty nos i dugie wosy koloru jasnego drewna.
Miaa na imi Ursula, jak pniej dowiedziaa si Lili, bya sierot
z Berlina, nie skoczya jeszcze dwudziestu lat i trafia do

264

Drezna, poniewa popenia rozpowszechniony bd. Wydawao


mi si, e go kocham" - wyjania pniej w rozmowie z Lili.
Dzie po tym pierwszym spotkaniu soce wiecio jeszcze
mocniej. Lili i Ursula w poyczonych od Frau Krebs golfach i futrzanych czapkach z nausznikami poszy do parku. Spaceroway
alejk midzy kami krokusw, ktre rozprzestrzeniay si jak
wysypka. Nad brzegiem aby wiatr by znacznie silniejszy, ni si
wydawao w Wintergarten.
- A ty, Lili? - spytaa Ursula. - Dlaczego tu jeste?
Lili mozolnie szukaa odpowiedzi; zagryza warg, schowaa
donie w rkawach i w kocu powiedziaa:
- Jestem
chora
w
rodku.
Ursula, ktrej usta naturalnie ukaday si w dsy, odpara:
- Rozumiem.
Od tej pory kadego popoudnia spotykay si na herbat i Torte.
Wybieray czekoladki z jednego z wielu pudeek, ktre Ursula
przemycia ze swojego ostatniego miejsca pracy.
- To przez te czekoladki wpadam w kopoty - powiedziaa
Ursula i podniosa jedn w ksztacie muszelki, po czym woya j
do ust.
Ursula opowiedziaa Lili o sklepie z czekoladkami przy Unter
den Linden, w ktrym pracowaa. Najbogatsi berliczycy wpadali
tam w porze obiadowej albo o pitej z paszczami przewieszonymi
przez rami, aby kupi trzypoziomowe bombonierki zawinite w
zot foli i obowizane satynow wsteczk.
- Pewnie mylisz, e zakochaam si w jednym z nich - powiedziaa Ursula do Lili, odstawiwszy filiank na spodeczek. Nic z tych rzeczy. Zakochaam si w chopcu, ktry pracowa na
zapleczu, wsypywa do kadzi worki woskich orzechw i zmielonych ziaren kakaowych, wrzuca kubeki masa i wlewa wiadra mleka.

265

Kadzie byy dostatecznie due, aby moga si w nich pooy


para kochankw. Na imi mia Jochen i by piegowaty od stp do
gw. Pochodzi z Cottbus, blisko granicy polskiej, przyjecha do
Berlina szuka szczcia, ale teraz mczy si jako terminator ze
stalowymi kadziami i mieszadem, ktre na skutek chwili nieuwagi
mogo go zapa za kocist do i obrci ni sto razy w nieca
minut. Miny cztery miesice, zanim Ur-sula i Jochen po raz
pierwszy zamienili ze sob sowo. Sprzedawczyniom w zapinanych
na guziki rowych uniformach nie wolno byo rozmawia z
mieszaczami pracujcymi na zapleczu, gdzie powietrze byo gorce,
pachniao potem i gorzko-sodk czekolad, a rozmowy obracay si
w gwnej mierze wok narzdw intymnych dziewczyn, ktre
pracoway za szklanymi ladami z przodu. Pewnego dnia Ursula
musiaa pj na zaplecze, eby zapyta, kiedy przyjdzie nastpna
partia nugatu. Jochen, ktry mia wwczas zaledwie osiemnacie lat,
odsun czapk na ty gowy i powiedzia: Dzisiaj nie bdzie ju
nugatu. Powiedz temu palantowi, eby poszed do domu i
wytumaczy si swojej onie". Te sowa podbiy serce Ursuli.
Cig dalszy Lili umiaa sobie wyobrazi: pierwszy pocaunek na
zapleczu; wskok do kadzi ze stali nierdzewnej; rozpalona dza w
rodku nocy, kiedy w sklepie z czekoladkami panowaa cisza, kiedy
mieszada wisiay bez ruchu; westchnienia mioci.
Jakie to smutne - pomylaa Lili i patrzya na ab, ktra lnia w
popoudniowym socu. Przez pi dni Lili i Ursula zaprzyjaniy si
ze sob. I mimo e Ursula nie znajdowaa si obecnie w zbyt
szczliwym pooeniu, Lili pragna sama przey co takiego. Tak
- powiedziaa sobie - tak bdzie te ze mn: mio od pierwszego
wejrzenia; bezsilna namitno z niefortunnymi konsekwencjami.

Nastpnego dnia rano profesor Bolk pojawi si w drzwiach


jej pokoju.
- Prosz nic dzisiaj nie je - powiedzia. Absolutnie nic. Nie
pi herbaty ze mietank. - Potem doda: - Jutro jest wielki dzie.
- Na pewno? - spytaa Lili. - Nie rozmyli si pan?
- Amfiteatr jest zarezerwowany. Pielgniarki maj rozpisane
dyury. Tak, jestem pewien. Jutro jest pani dzie, Lili.
Po tych sowach wyszed.
niadanie podawano w sali z ukowato sklepionymi oknami i
podog z sosnowych desek; na stoliku stay talerze z wdlinami,
koszyki buek z kminkiem i dzbanek kawy. Lili zaniosa kaw do
stolika w rogu i usiada sama. Noem do masa otworzya niebiesk
kopert z cieniutkiego papieru, w ktrej by list od Grety.
Droga Lili,
jak Ci si podoba Drezno? I jak Ci si podoba profesor Bolk, ktrego
zapewne zdya ju pozna? Ma doskona renom. Jest bliski
osignicia sawy, a po tym wszystkim prawie na pewno bdzie sawny.
W Paryu nie wydarzyo si nic nowego. Moja praca postpuje wolniej,
odkd wyjechaa. Jeste dla mnie idealnym tematem i po prostu nie mog
znale nikogo rwnie piknego. Wczoraj odwiedzi mnie Hans. Martwi
si o rynek sztuki. Mwi, e pienidzy jest coraz mniej, nie tylko tutaj, ale
w caej Europie. Ale mnie to nie martwi. Nigdy mnie nie martwio, zreszt
wiesz o tym. Powiedziaam mu to, a on odpar, e atwo mi tak mwi,
poniewa Einar i ja zawsze zdoamy co sprzeda. Nie jestem pewna,
dlaczego tak powiedzia, ale chyba miaby racj, gdyby Einar wci
malowa. Mylaa kiedy o malowaniu, Lili? Moe powinna sobie kupi
akwarele i szkicownik, eby czas Ci szybciej mija, bo na pewno tam si
nudzisz. Wbrew temu, co mwi, Drezno to nie Pary.

267

Mam nadziej, e dobrze si czujesz. To mnie najbardziej martwi.


Szkoda, e nie pozwolia mi pojecha z Tob, ale rozumiem Ci. Pewne
rzeczy trzeba zrobi samemu. Lili, zastanawiaa si nad tym, co bdzie
potem? Wolno! Tak o tym myl. A Ty? Mam nadziej, e te. Mam
nadziej, e patrzysz na to od tej strony, bo wanie tego powinna
oczekiwa. Ja w kadym razie oczekuj.
Napisz do mnie jak najszybciej. Edvard IV i ja strasznie za Tob tsknimy. On pi na Twoim ku w pracowni. Ja prawie w ogle nie pi.
Jeli mnie potrzebujesz, napisz. Mog by przy Tobie nastpnego dnia.
Cauj
Greta

Lili pomylaa o swoim yciu w casicie; dawna pracownia Einara,


wysprztana i nietknita; poranne wiato, ktre wlewao si do
studia Grety; otomana obita aksamitem i wgnieciona solidnym
ciarem Carlisle'a; Greta w sztywnym od farby fartuchu, wosy
spywaj jej po plecach jak woda roztopowa; Hans trbi na dole,
woa imi Lili. Lili chciaa wrci, ale teraz byo to ju niemoliwe.
Po poudniu znowu spotkaa si z Ursul, ktra miaa zarumienione policzki, bo zbiega ze schodw.
- Przyszed list od niego! - zawoaa i pomachaa kopert. -Od
Jochena!
- Skd wiedzia, gdzie jeste?
- Napisaam do niego. Nie mogam si powstrzyma, Lili.
Zaamaam si i napisaam do niego, napisaam, e bardzo go
kocham i nie jest jeszcze za pno. - Wosy spia w koski ogon i
wygldaa dzisiaj jeszcze modziej, policzki miaa pene i z dwoma
doeczkami. - Jak mylisz, co napisa?
- Sprawd.

268

Ursula otworzya kopert i zacza wodzi wzrokiem po papierze. Umiech znikn prawie niespostrzeenie i kiedy odwrcia
stron, usta byy mocno zacinite. Potem przecigna pod nosem
wierzchem doni i powiedziaa:
- Moe mnie odwiedzi. Jeli uda mu si zaoszczdzi dosy
pienidzy i wzi par dni wolnego.
- Chcesz, eby przyjecha?
- Chyba tak. - A potem dodaa: - Ale nie powinnam sobie robi
zbyt wielkich nadziei. Jochen moe mie problemy z dostaniem
urlopu. Ale powiedzia, e jeli bdzie mia czas, to przyjedzie.
Przez kilka minut milczay. Potem Ursula odchrzkna.
- Syszaam, e bdziesz operowana.
Lili potwierdzia; midlia w palcach lignin, ktr miaa na
kolanach.
- Co z tob zrobi? Bdziesz zdrowa? Bdziesz taka sama po
operacji?
- Bd si czua lepiej - odpara Lili. - Profesor Bolk o to zadba.
- Ciarki mnie przechodz, kiedy pomyl o Bolku. Mam nadziej, e nie zrobi ci krzywdy. Bolk Rozcinacz - tak go nazywaj.
Zawsze gotw rozkroi dziewczyn.
' Lili na moment ogarn strach.
- Przepraszam - pokajaa si Ursula. - Tak sobie tylko powiedziaam. Wiesz, jak dziewczyny ze sob gadaj. Na niczym si
nie znaj.
- Nic si nie stao - odpara Lili.
Pniej, po powrocie do pokoju, szykowaa si do pjcia spa.
Frau Krebs daa jej ma kredowat tabletk.
- eby lepiej si pani spao powiedziaa i zagryza warg. Lili
umya twarz row myjk. Makija - stonowany oran
pudru, r szminki, brz wosku do brwi - spyn do umywalki

269

razem z wod. Kiedy braa do rki owek do brwi z woskowatym


czubkiem, w jej piersiach zagniedzio si dziwne uczucie - jakby
przeywaa cos' po raz drugi. Einar by artyst i zadaa sobie pytanie,
czy przeywa to samo, ten lekki trzepot tu za ebrami, kiedy
czubek jego pdzla dotyka szorstkiej pustej powierzchni nowego
ptna. Lili zadygotaa i poczua w gardle smak czego podobnego
do alu, musiaa mocno przekn lin, eby proszek nasenny si
nie cofn.
Nastpnego ranka obudzia si senna i otumaniona. Pukanie do
drzwi. Pielgniarka z upitymi wysoko wosami ciga Lili z ka.
Nosze na kkach, pachnce alkoholem i stal, czekaj obok, eby j
zabra. Twarz profesora Bolka, widziana jakby w oddali. Spyta:
Wszystko z ni w porzdku? Sprawdmy, czy wszystko z ni
w porzdku.
Wiele wicej Lili nie zarejestrowaa. Wiedziaa, e jest wczesna
pora, kiedy wieziono j korytarzem; soce nie wzeszo jeszcze nad
poami rzepaku na wschd od Drezna; wiedziaa, e wahadowe
drzwi z okrgymi okienkami zamkny si za jej plecami, zanim wit
dotar na Bruhlsche Terrasse, skd patrzya na ab, miasto i ca
Europ i gdzie dosza do wniosku, e ju nigdy nie spojrzy za siebie.

Po przebudzeniu zobaczya t filcow zason w oknie. Naprzeciwko staa jednodrzwiowa szafa z lustrem; w zamku tkwi
klucz z niebieskimi frdzlami; w pierwszej chwili sdzia, e jest to
bejcowana jesionowa szafa ubraniowa, a potem przypomniaa sobie
chocia przydarzyo si to komu innemu - popoudnie, kiedy
ojciec Einara znalaz go w garderobie matki w tej chustce na
gowie.

2270

Leaa na ku z podnkiem ze stalowej rury; patrzya na


pokj przez podnek, co przypominao wygldanie przez zakratowane okno. W pokoju bya tapeta w rowo-czerwone bukiety
kwiatw. W rogu stao przykryte kocem krzeso. Obok ka mahoniowy st z koronkow serwetk i fiokami w kubku. St
mia jedn szuflad i Lili zastanawiaa si, czy tam s jej rzeczy. Na
pododze lea dywan w kolorze kurzu, w wielu miejscach mocno
wytarty.
Prbowaa si dwign, ale rodkow cz jej ciaa przenikn
ostry bl i opada z powrotem na poduszk, ktra bya twarda i
kua pierzem. Gaki oczu obrciy si jej do gry i przestaa
cokolwiek widzie. Pomylaa o Grecie: czy Greta bya teraz w tym
pokoju, w rogu naprzeciwko okna, gdzie Lili nie moga spojrze, bo
nie miaa siy przekrci gowy? Lili nie wiedziaa, co si z ni stao,
wtedy jeszcze nie, chloroform wci kbi jej si w nosie.
Wiedziaa, e jest chora, i z pocztku sdzia, e jest dzieckiem z
pknitym wyrostkiem robaczkowym w prowincjonalnym
jutlandzkim szpitalu z linoleum na korytarzach; miaa dziesi lat,
Hans mia si niedugo pojawi z bukietem aminkw. Ale to nie
miao sensu, poniewa Lili mylaa rwnie o Grecie, ktra bya
on Einara. Prawie na gos zadaa sobie pytanie: gdzie jest Einar?
Mylaa o nich wszystkich: Grecie, Hansie i Carlisle'u, ktrego
jednostajny, spokojny gos by dobry do rozwizywania problemw;
pomylaa o wystraszonym Einarze, zagubionym w jego
workowatym garniturze, odizolowanym od reszty, w jakim sensie
oddalonym na zawsze. Otworzya oczy. Na suficie znajdowaa
si arwka w odblaskowej srebrnej oprawie. Z lampy wisia dugi
sznurek i Lili zauwaya, e sznurek z brzow kuleczk na dole
koczy si koo jej ka. Kuleczka leaa na zielonym kocu i Lili
bardzo dugo mylaa o tym, eby wyswobodzi do

271

z zacisku koca, pocign za kuleczk i zgasi wiato. Skupia si na


tym brzowym kawaku toczonego drewna, podobnym do tych,
ktre przesuwaj si po drucie liczyda. W kocu, kiedy sprbowaa
uwolni do spod koca i unie gow, wysiek i bl eksplodoway
w niej jak gorce wiato. Gowa opada jej z powrotem na
poduszk - pierze zlepiao si na skrze czaszki - i Lili zamkna
oczy. Zaledwie kilka godzin wczeniej, w ciemnociach poranka,
Einar Wegener zamieni si z mczyzny w kobiet, kiedy profesor
Alfred Bolk usun dwa jdra z rozkrojonej moszny, a teraz Lili Elbe
na trzy doby stracia wiadomo.

ROZDZIA DWUDZIESTY DRUGI

Greta nie moga ju tego wytrzyma. Dzie po dniu wkadaa


fartuch, spinaa wosy szylkretow klamr, mieszaa farby w miseczkach Knabstrupa i stawaa bezradna przed portretem Lili: nie
wiedziaa, jak go dokoczy. Obraz - grna cz ciaa gotowa,
dolna tylko naszkicowana owkiem - wyglda dla niej jak dzieo
kogo innego. Patrzya na ptno, na gwodziki, ktre sama wbia w
mocno nacignite brzegi, ale nie potrafia si skoncentrowa.
Wszystko j rozpraszao. Czowiek, ktry zbiera datki na patn
bibliotek. Edvard IV, ktry siorba wod z miski. Otwarte drzwi
do pracowni Einara z kiem rwniutko zacielonym
rowo-czerwonym kilimem, posprztany, pusty pokj, w ktrym
nikt ju nie mieszka. Komoda z pustymi szufladami; szafa
ubraniowa z oowian rurk, na ktrej wisia tylko jeden wieszak.
Co si tuko w piersiach Grety, potrafia myle tylko o Einarze
telepicym si przez Europ w wagonie kolejowym,
przyjedajcym noc do Drezna z adresem kliniki w rku, lodowata
rosa moczy kocwki jego wosw.

273

Hans zorganizowa w swojej galerii kolejn wystaw jej obrazw,


ale wernisa po raz pierwszy odby si bez jej udziau. Miaa dosy
tego wszystkiego, chocia nie zdradzaa si z tym uczuciem wobec
Hansa. Wyszaby na niewdzicznic. I osob niesympatyczn. Greta,
ktra pi lat wczeniej bya artystk mao znan, tego dnia przed
poudniem udzielia wywiadu przystojnemu dziennikarzowi z Nicei,
ktry zapyta j z przymruonymi oczami: Kiedy pani sobie
uwiadomia, e jest pani wybitn malark?". Tak, wszystko to i
jeszcze wicej przyszo w pi lat; mimo to Greta siadaa na krzele i
mylaa: tak, sporo osignam, ale jakie to ma znaczenie? Zostaa
sama, a jej m i Lili byli w Drenie, te sami.
Tydzie po wyjedzie Einara do Drezna, w deszczowy dzie,
kiedy samochody lizgay si z piskiem po mokrej jezdni, Greta
odwiedzia Hansa w galerii. By w swoim gabinecie, przy jego biurku
siedzia pracownik, ktry wypenia ksig rachunkow.
- Nie wszystkie si sprzeday - powiedzia Hans o obrazach z
wystawy. Jeden z nich: Lili w kabinie Bains du Pont-Solferino, sta
na pododze oparty o biurko, na ktrym pracownik wodzi
owkiem po liniowanym papierze. - Szkoda, e nie przysza na
wernisa. Czy co jest nie tak? - A potem doda: - Poznaa ju
mojego nowego asystenta? Pozwl, e ci go przedstawi: monsieur Le
Gal.
Asystent mia wyduon twarz, a w jego agodnych piwnych
oczach byo co, co skojarzyo si Grecie z Einarem. Pomylaa o
nim - Einar ostronie wsiada do tramwaju w Drenie, oczy
spuszczone, donie niemiao zoone na kolanach - i przeszed j
dreszcz. Pomylaa sobie, chocia niedokadnie tymi sowy: co ja
zrobiam swojemu mowi?
- Mog ci w czym pomc? spyta Hans i podszed do
Grety.

274

Asystent by pochylony nad prac ze swoimi binoklami i


owkiem. Hans stan blisko Grety, ale nie dotykali si. Greta czua
jego obecno, kiedy patrzya na obraz: umiechnite usta Lili,
rozcignite na boki przez napity czepek kpielowy; oczy Lili,
ciemne i ywe - bezdenne, jak si zdawao. Greta poczua co na
ramieniu, ale kiedy przekrcia gow, nic tam nie byo, a Hans sta
przy swoim asystencie z rkami w kieszeniach. Chcia jej co
powiedzie?
Carlisle zasta ich objtych, tego popoudnia, kiedy pada lodowaty deszcz, a kark Hansa by rowy po wizycie u fryzjera.
Kiedy usyszaa zgrzyt klucza w zamku, byo ju za pno, a potem
zastygli speszeni na dusz chwil - Greta z gow na torsie Hansa,
Carlisle w szaliku wok szyi, z rk sigajc z powrotem do
klamki. Nie wiedziaem, e kto jest..." - zacz. Wyrwaa si
Hansowi, ktry unis donie i zacz mwi: To nie to, co
mylisz...". Pjd sobie - powiedzia Carlisle. - Wrc za chwil".
Znikn, zanim Greta zdya si odezwa.
Tego samego wieczoru siedziaa przy ku Carlisle'a i masowaa
mu nog przez pociel. Czasem mi si wydaje, e Hans jest moim
jedynym przyjacielem" - powiedziaa. Carlisle, z rozpitym ostatnim
guzikiem nocnej koszuli, odpar: Rozumiem to". A potem doda:
Greta. Nikt nie ma o to do ciebie pretensji, jeli o to ci chodzi".
Teraz, w biurze Hansa, przy asystencie, ktry pilnie pracowa
owkiem i linijk, Greta powiedziaa:
- Wci ani sowa od Einara.
- Martwisz si?
- Nie powinnam, ale tak.
- Dlaczego z nim nie pojechaa?
- Bo nie chcia.

275

Hans zacisn usta; Wspczuje jej? Byoby okropne, gdyby do


tego doszo.
- Nie by to dla mnie problem powiedziaa. - Rozumiem,
dlaczego chcia pojecha sam.
- Greta - powiedzia Hans.
-Co?
- Czemu do niego nie pojedziesz?
- On mnie tam nie chce.
- Pewnie si wstydzi poprosi ci o pomoc.
- Nie, Einar taki nie jest. Poza tym dlaczego miaby si wstydzi? Po tym wszystkim, co si wydarzyo, nic nie powinno go
zawstydzi.
- Pomyl, co on teraz przeywa. To zupenie co innego ni
wczeniej.
- W takim razie dlaczego nie pozwoli mi pojecha ze sob? Nie
chcia mnie tam. Powiedzia to bardzo wyranie.
- Pewnie si ba.
Zastanawiaa si nad tym przez chwil.
- Tak sdzisz?
Asystent zapali papierosa, zapaka zachrzcia o szorstki bok
pudeka. Greta znowu chciaa, eby Hans wzi j w ramiona, ale
nie pozwolia sobie podej do niego. Wyprostowaa si i przecigna palcami po plisach spdnicy. Wiedziaa, e to starowieckie,
ale nie moga pa Hansowi w ramiona, dopki bya on Einara.
- Powinna by przy nim - powiedzia Hans. - Jeli chcesz,
pojad z tob. Zrobi to z przyjemnoci.
- Nie mog.
,
- Ale moesz.
- A co z moj prac?

276

- Moe zaczeka. Albo jeszcze lepiej: zapakuj sztalug. We


ze sob farby.
- Naprawd uwaasz, e powinnam?
- Pojad z tob - powtrzy.
- Nie - odpara. - To nie miaoby sensu.
- Dlaczego?
Na biurku lea egzemplarz L'Echo de Paris", otwarty na recenzji z najnowszej wystawy. Jeszcze jej nie czytaa i nagle jeden
akapit wpad jej w oko, jakby by podkrelony: Po tylu obrazach na
ten sam temat - dziwna dziewczyna imieniem Lili - Greta Wegener
staa si nudna. ycz jej nowej tematyki i nowej palety barwnej.
Pochodzi z Kalifornii, dlaczego nigdy si nie zaja zotymi i
bkitnymi barwami swojej ojczystej krainy? Niech mi namaluje
Pacyfik i kaniony!".
- Jeli pojad, to sama - powiedziaa Greta.
- Mwisz jak Einar.
- Jestem do niego podobna - odpara.
Milczeli przez dusz chwil, ogldali obrazy i suchali szumu
deszczu zmieszanego z odgosami ruchu ulicznego. W Paryu byo
zimno, kadego ranka wilgo wnikaa jej pod skr i Greta
pomylaa, e bardziej mokro i szaro moe by tylko w Drenie.
Podr do tego miasta byaby jak wejcie gbiej do jaskini zimy.
Hans znowu powiedzia:
- Jeli mog co dla ciebie zrobi...
I znowu kiedy do niej podszed, Greta poczua na ramieniu,
jakby kto przecign jej pirkiem po skrze. Czua go tam, przez
garnitur w jodek - jego mikkie i ciepe ttno.
- Greta - powiedzia.
- Musz ju i.
- Mylisz, e ju czas...
- Naprawd na mnie ju pora - przerwaa mu Greta.

277

- Dobrze - odpar Hans. Pomg jej woy paszcz i poprawi


go w ramionach. - Przepraszam.
Potem asystent powiedzia chropawym gosem:
- Czy dostarczy pani jakie nowe obrazy, pani Wegener? Mog w
najbliszym okresie na to liczy?
- W najbliszym okresie nie - odpara i wysza na ulic.
Samochody brny przez niegow brej, a na chodnikach ludzie
przeciskali si obok siebie z parasolami i Greta podja decyzj: zoy sztalug, spakuje farby i kupi bilet na nastpny pocig do Drezna.

W Drenie najbardziej zaskoczyo Gret to, e ludzie chodzili


wpatrzeni pod nogi. Nie bya przyzwyczajona do tego, e nikt nie
podnosi na ni wzroku, nie podziwia jej wysokiej sylwetki i nie
pozdrawia jej. Pierwszego dnia czua si tak, jakby jej nie byo jakby znikna w fadach Europy, schowaa si przed wiatem.
Wpdzio j to w popoch, kiedy czua chrzst wiru pod stopami,
podchodzc do drzwi miejskiej kliniki kobiecej; wpada w popoch,
bo nagle si wystraszya, e skoro nikt nie potrafi znale do niej
drogi, to moe ona nie znajdzie drogi do Einara. Na pocztku
doszo do nieporozumienia.
- Szukam panny Wegener - powiedziaa Greta w recepcji, gdzie
Frau Krebs palia papierosa Hacifa.
Nazwisko Wegener nic Frau Krebs nie mwio. Wyda usta i
pokrcia gow, rwno obcite wosy obiy si jej o szczk. Greta
ponowia prb.
- Szczupa, ciemne oczy. Okropnie niemiaa. Maa Dunka.
- Chodzi pani o Lili Elbe?
Nagle w gowie Grety pojawi si nastpujcy obraz: rozwietlona
socem twarz Einara w chwili, kiedy jego pocig przejeda przez
ab mostem na Marienstrasse.

278

- Tak - powiedziaa. - Jest tutaj?


W pokoju Lili migota przenony piecyk gazowy. ta zasona
bya zacignita, niebieskie pomienie piecyka rzucay na ko
falisty cie. Greta chwycia za stalow rurk podnka. Lili leaa
pod kocem, z wycignitymi wzdu ciaa ramionami. Spaa, jej
nozdrza poruszay si.
- Prosz jej nie budzi - szepna Frau Krebs od drzwi.
Operacja bya cika.
- Kiedy si odbya?
-Trzy dni temu.
- Jak si czuje Lili?
- Trudno powiedzie - odpara Frau Krebs, splatajc ramiona na
piersiach.
W pokoju byo ciepo od oparw snu, a cisza wydawaa si
Grecie nienaturalna. Usiada na krzele w kcie i przykrya kolana
kocem. Bya zzibnita i zmczona po podry. Frau Krebs
zostawia j sam z Lili.
Obie spay, Greta i Lili. Par godzin pniej, kiedy Greta si
obudzia, w pierwszej chwili sdzia, e zdrzemna si na werandzie w Pasadenie. Potem zobaczya Lili, ktrej gowa obrcia si na
poduszce. Cienkie jak papier powieki zatrzepotay.
- Prosz, nie martw si o mnie - powiedziaa Lili. Nareszcie
Greta zobaczya oczy Lili, ktra mrugaa zawzicie,
aby strzepn z powiek sen. Oczy nadal byy brzowe i byszczce
jak futro. Jedyne, co zostao z jej ma: oczy, z ktrych Greta
umiaa wyczyta cae jego ycie.
Podesza do ka i zacza gaska nog Lili przez szorstki koc
z koskiego wosia. Misie ydki Lili wydawa si Grecie bardziej
mikki; a moe to sobie uroia - tak jak moe uroia sobie wzgrki
piersi pod kocem.
- Wiesz, co mi zrobili? - spytaa Lili.

279

Jej policzki i szyja wydaway si peniejsze, do tego stopnia, e


jabko Adama znikno w szaliku skry. A moe Greta rwnie to
sobie tylko uroia?
- Nic poza tym, co byo mwione.
- Jestem teraz Lili? Staam si Lili Elbe?
- Zawsze bya Lili.
- Tak, ale co zobacz, jak spojrz w d?
- Nie myl o tym w ten sposb - odpara Greta. - To nie jest
jedyna rzecz, ktra robi z ciebie Lili.
- Operacja si udaa?
- Frau Krebs mwi, e tak.
-Jak wygldam? Powiedz mi, Greta: jak wygldam?
- licznie.
- Naprawd jestem teraz kobiet?
Greta troch zdrtwiaa, taka bya wstrznita. Jej m nie y.
Poczua bolesne mrowienie, jakby jego dusza przez ni przenikaa.
Greta Waud znowu bya wdow i pomylaa o trumnie Teddy'ego,
ktra zsuna si do wntrza ziemi z pirami rajskiego ptaka na
wieku. Ale Einara nie musiaa grzeba. Wsadzia go do wybitego
filcem przedziau pocigu do Niemiec i teraz go nie byo - tak jakby
pocig zanurzy si w lodowatej styczniowej mgle i na zawsze
znikn. Wyobrazia sobie, e gdyby zawoaa jego imi, do koca
ycia syszaaby tylko echo.
Podesza jeszcze bliej do Lili. Znowu poczua potrzeb dotknicia jej i uja jej gow w donie. yki na skroniach lekko
pulsoway. Greta usiada na skraju szpitalnego ka z wilgotn
gow Lili w doniach. Przez szpar midzy zasonami widziaa
zieleniejc wiosenn k, ktra cigna si a nad ab. Rzeka
pyna jak chmury po niebie. Na drugim brzegu dwaj chopcy w
swetrach spuszczali na wod kanadyjk.

280

- A, dzie dobry - powiedzia jaki gos od drzwi. Pojawia si


moda dziewczyna z zadartym noskiem. - Pani na pewno jest Greta.
Greta skina gow i dziewczyna cichym krokiem wesza do
rodka. Lili znowu zasna, a w pokoju poszarzao. Gazowy piecyk
w rogu tyka, tyk-tyk-tyk.
- Jestem Ursula - powiedziaa dziewczyna. - Zaprzyjaniymy
si. - Pokazaa podbrdkiem na Lili. - Wyzdrowieje?
- Myl, e tak. Ale Frau Krebs mi powiedziaa, e operacja bya
cika.
- Prawie cay czas pi, ale raz widziaam j obudzon i wygldaa
na szczliw - powiedziaa Ursula.
- Jak si czua przed operacj? Baa si?
- Chyba nie. Uwielbia profesora Bolka. Zrobiaby dla niego
wszystko.
- To dobry lekarz - odpara mimowolnie Greta.
Ursula przyniosa pudeko zawinite w foli aluminiow, na
ktrej napisano literami z zawijasami: UNTER DEN LINDEN.
Wrczya je Grecie ze sowami:
- Da jej to pani, jak si obudzi?
Greta podzikowaa Ursuli i zauwaya spcznienie jej brzucha.
Porozciga si nietypowo, wysoko i krzywo.
- A pani jak si czuje? - spytaa Greta.
- Ja? Dobrze - odpara Ursula. - Z kadym dniem jestem coraz
bardziej zmczona, ale taki ju los.
- Dobrze tu pani traktuj?
- Frau Krebs jest mia. Z pocztku wydaje si bardzo surowa, ale
jest mia. Inne dziewczyny te. Ale najbardziej lubi Lili. Bardzo
sympatyczna. Troszczy si o wszystkich, tylko nie o siebie. - A
potem dodaa: - Mwia mi o pani. Brakowao jej pani.

281

Greta nie bya pewna, o co chodzio dziewczynie, ale nie dopytywaa si. Nie miao to znaczenia.
- Powie jej pani, e zagldnam do niej? - spytaa Ursula. Da
jej pani czekoladki?
Greta wzia pokj w Bellevue. Wieczorem, kiedy zostawia Lili
w miejskiej klinice kobiecej, prbowaa malowa. wiato barek
wglowych docierao do jej okien. Greta czasem je otwieraa i
syszaa sapanie i szum parowcw turystycznych, basowe buczenie
barek i podzwanianie tramwaju na Theaterplatz.
Zacza portret profesora Bolka, na duym ptnie zakupionym
w sklepie przy Alunstrasse. Zaniosa zwinite ptno pod pach do
Bellevue, przechodzc przez Augustusbriicke. Z pokrgych
balkonw widokowych na mocie widziaa prawie cae Drezno:
Bruhlsche Terrasse z awkami wieo pomalowanymi na zielono;
cebulowata kopua Frauenkirche z piaskowca, poczerniaa od spalin
samochodowych i dymu huty na Plau-enscher Grund; dugi rzd
srebrnych okien Zwingera. Wiatr od rzeki wyszarpn zwinite
ptno spod pachy Grety i zapaa je, kiedy rozwino si jak agiel
nad barierk. Trzepotao nad murkiem ze obkowanego kamienia i
kiedy Greta mozolia si z jego zwijaniem, poczua czyj do na
ramieniu i znajomy gos zapyta:
- Mog pani pomc?
- Wanie wracaam do hotelu - powiedziaa Greta, kiedy profesor Bolk chwyci za jeden koniec ptna i zwin je jak rolet.
- Widz, e planuje pani cakiem duy obraz - powiedzia. Nie
mia racji. W tej chwili Greta nie wiedziaa, co chce
namalowa; moment nie wydawa si odpowiedni na malowanie Lili.
- Moe mnie pan odprowadzi do hotelu? - spytaa Greta,
pokazujc na kasztanowce przed Bellevue, ktry pyszakowato

282

peni stra nad ab jak atletycznie zbudowany ratownik. -Prosz


mi opowiedzie o operacji - powiedziaa. - O rokowaniach dla Lili.
W ostatnich dniach miaa wraenie, e profesor Bolk jej unika;
zaraz po przyjedzie powiedziaa Frau Krebs, e chciaaby si z nim
spotka, ale nie doczekaa si tego. Wspomniaa nawet Ursuli, e
chciaaby, aby profesor Bolk do niej zadzwoni, ale on nie
skontaktowa si z ni. Teraz zaprowadzia go do swojego
apartamentu w Bellevue. Usiedli pod oknem i pili kaw przyniesion
przez pokojwk z koronkow wstk we wosach.
- Pierwsza operacja zakoczya si sukcesem - powiedzia
profesor Bolk. - Bya stosunkowo nieskomplikowana. Rozcicie goi
si tak, jak powinno.
Opowiedzia Grecie o operacji w sali amfiteatralnej, gdzie
pewnego dnia przed witem Einar sta si Lili. Profesor wyja-ni, e
codzienne badania krwi i moczu oraz cogodzinne pomiary
temperatury wskazuj, e proces powrotu do zdrowia przebiega
prawidowo.
- Antyseptyka Listera chroni Lili przed zakaeniem. Najwikszym zmartwieniem jest teraz bl - powiedzia profesor Bolk.
- Co pan w tej sprawie robi?
- Lili codziennie dostaje zastrzyk morfiny.
-Wie si to z jakim ryzykiem?
- Bardzo niewielkim - odpar. - Za kilka tygodni zaczniemy
odstawia morfin, ale na razie jej potrzebuje.
- Rozumiem.
Teraz, kiedy Bolk siedzia obok niej, jej podejrzenia znikny.
Nie rni si od innych zajtych i wanych ludzi: trudno byo do
niego dotrze, ale kiedy to si ju udao, powica rozmwcy ca
uwag.

283

- Martwiy mnie jej krwotoki - cign profesor Bolk. - Tak


silnie krwawienia s nietypowe i obawiaem si, e ktry z narzdw wewntrznych jest uszkodzony.
- Na przykad?
- Nie wiem. Pknita ledziona. Perforacja otrzewnej. Niczego
nie mona byo wykluczy.
Zaoy nog na nog. Zacza si ba o Lili i ttno jej przyspieszyo.
- Nic jej nie bdzie? Nie ma powodw do zmartwienia?
- Otworzyem j - powiedzia Bolk.
- To znaczy?
- Rozkroiem jej brzuch. Wiedziaem, e co jest nie w porzdku. Mam troch dowiadczenia z operacjami brzucha i wiedziaem, e co nie gra.
Greta na chwil zamkna oczy i zobaczya na powiekach
skalpel, ktry narysowa na brzuchu Lili lini krwi. Powstrzymaa si
z wyobraeniem sobie rk profesora Bolka rozsuwajcych nacicie z
pomoc Frau Krebs.
- To prawda, e Einar mia cechy kobiece. Przynajmniej niektre.
- Wiedziaam to ju wczeniej - stwierdzia Greta.
- Nie. Myl, e pani nie rozumie. - Z tacy przyniesionej przez
pokojwk wzi ciastko z cukrem w ksztacie gwiazdki. - Chodzi o
co innego. Niezwyka sprawa.
Z jego oczu przebijaa fascynacja i Greta rozpoznaa w nim typ
lekarza, ktry chce, eby co: choroba, metoda chirurgiczna, zostao
nazwane na jego cze.
- W jamie brzusznej - podj Bolk - znalazem co zapltanego
w jelita. - Zastuka kostkami palcw rk o siebie. -Znalazem jajniki.
Naturalnie sabo wyksztacone. Mae. Ale byy.

284

W tym momencie Greta podja decyzj, e namaluje profesora


Bolka: prostoktna linia barkw; zwisajce ramiona; duga szyja
wyaniajca si z wykrochmalonego konierzyka; skra wok oczu
pofadowana i mikka. Greta wcisna plecy w oparcie krzesa. W
ssiednim apartamencie mieszkaa piewaczka operowa, ktra
wiczya ari Erdy z Siegfrieda: jej gos, ktry falowa w rodkowych
rejestrach, mkn przez powietrze jak polujcy jastrzb.
Przypomina glos Anny, ale Anna bya w Kopenhadze, po raz
pierwszy od lat piewaa w Teatrze Krlewskim. Kiedy Lili poczuje
si lepiej - pomylaa Greta - zabior j do opery. Wyobrazia sobie,
e trzymaj si za rce w ciemnociach Semperoper, a Siegfried
zmierza na pomienisty grski szczyt Brunhildy.
- Co to oznacza dla Lili? - spytaa w kocu Greta. - Czy te
jajniki funkcjonuj?
- To oznacza, e jestem jeszcze bardziej pewien sukcesu. - I
doda: - Jestemy na waciwej drodze.
- Czyli naprawd pan uwaa, e to tumaczy krwawienia?
- Prawdopodobnie - odpar stanowczym tonem. - To tumaczy
prawie wszystko.
Nie - pomylaa Greta; wiedziaa, e jajniki nie tumacz
wszystkiego.
- Chc wyprbowa pewien rodzaj przeszczepu - cign
profesor Bolk. - Potrzebuj pary zdrowych jajnikw. Robiono to ju
z jdrami, ale z eskimi narzdami jeszcze nie. Perspektywy s
jednak cakiem dobre. Chciabym pobra tkank ze zdrowych
jajnikw i wszczepi j Lili - powiedzia. - Ale trzeba to zrobi w
miar szybko. Znale odpowiedni narzd.
- Jak dugo to potrwa? Jest pan pewien, e si uda?
- Niezbyt dugo. Znalazem ju kandydatk.
- W klinice?

294

- Jest moda dziewczyna z Berlina. Sdzilimy, e jest w ciy,


kiedy si zgosia, ale okazao si, e to nowotwr. - Wsta do
wyjcia. Naturalnie ona o tym nie wie. Nie byoby sensu teraz jej
o tym mwi. Ale widz w niej odpowiedni kandydatk. To
powinno potrwa okoo miesica.
Ucisn Grecie do. Po jego wyjciu Greta otworzya zaopatrzone w podwjne wieczko pudeko z farbami, zacza ustawia
buteleczki i rozkada pacht ochronn; przez cian dochodzi
gos piewaczki operowej, powolny, ciemny, samotnie zmagajcy si
z nutami.

Kilka tygodni pniej Greta i Lili siedziay w ogrodzie kliniki.


ywopoty wci tylko miejscami si zieleniy, ale midzy kamyczkami alejki wyrosy mniszki. Dwaj ogrodnicy kopali doy pod
rzd wini, ktrych korzenie byy zawinite w jutowe worki. Krzewy
agrestu zaczy wypuszcza licie.
Dziewczyny w ciy siedziay w koo na kraciastym kocu i
splatay dba trawy. Ich lune w ramionach szpitalne fartuchy
powieway na wietrze. Zegar na cianie szczytowej kliniki wybija
poudnie.
Chmura zasonia soce i trawnik zrobi si prawie czarny w jej
cieniu. Drzewa winiowe oklapy, a w szklanych drzwiach kliniki
pojawia si posta mczyzny. Greta nie rozpoznawaa go. Mia na
sobie biay kitel laboratoryjny, ktry trzepota jak proporczyki na
statku turystycznym prujcym wody aby.
- Patrz - powiedziaa Lili. - Profesor.
Ruszy w ich stron. Chmura popyna dalej i twarz profesora
rozjania si, soce migotao na okularach. Podszed do nich,
uklkn i powiedzia:
- Prosz si przygotowa na jutro.

286

- Do czego? - spytaa Lili.


- Do nastpnej operacji.
- Czemu tak nagle? - zdziwia si Lili.
Bo mamy tkank do przeszczepu. Musimy operowa jutro.
Greta opowiedziaa Lili o nastpnym zabiegu, o tkance jajnikw,
ktr profesor Bolk zamierza zaszczepi jej w brzuchu.
- Jestem przekonany, e wszystko pjdzie zgodnie z planem
-powiedzia profesor.
W wietle soca wyranie wida byo morski kolor yek pod
cienk skr twarzy Bolka. Greta aowaa, e Hans nie przyjecha z
ni do Drezna. Omwiaby z nim t spraw, spytaa go o rad lubia patrze, jak ustawia z palcw szaas przed ustami, kiedy
zastanawia si nad sytuacj. Nagle Greta poczua si bardzo
zmczona.
- A jeli nie pjdzie zgodnie z planem? - spytaa.
- To zaczekamy. Chc uy tkanki modej dziewczyny.
- Trudno w to wszystko uwierzy - powiedziaa Lili.
Nie patrzya na Gret ani Bolka. Skierowaa twarz w stron
krgu dziewczyn, ktre leay na bokach.
Kiedy profesor Bolk poszed, Lili pokrcia gow.
- Wci nie mog w to uwierzy - powiedziaa, patrzc na
dziewczyny. - On naprawd robi to, co mwia. Zamienia mnie w
dziewczyn. - Lili miaa spokojn min i czerwony koniec nosa.
Mwia szeptem. - Zaczynam wierzy, e ten czowiek potrafi
czyni cuda.
Podmuch wiatru przerzuci Grecie wosy przez rami. Spojrzaa
w zacignite roletami okna laboratorium profesora Bolka stiukowe ciany, oszklony korytarz czcy laboratorium z reszt
kliniki. Greta nie miaa tam wstpu, ale wyobrazia sobie
amfiteatraln sal operacyjn, zimne w dotyku stalowe nosze na
kkach i pk soikw z formaldehydem. Jedna z rolet

287

bya podniesiona i Greta przez chwil widziaa sylwetk mczyzny,


ktry z pochylon gow pracowa w laboratorium; a potem inna
osoba - czarny cie - ponownie spucia rolet i stiukowy budynek
sta w socu ty i pozbawiony ycia jak wczeniej.
- Czyli jutro - powiedziaa Greta i cigna gow Lili na swoje
kolana.
Zamkny oczy i chony nike ciepo soca. Suchay przytumionych piskw dziewczyn na trawniku i odlegego chlu-potu
opatkowca na abie. Greta pomylaa o Teddym Crossie, ktrego
kiedy rwnie uwaaa za cudotwrc. Na przykad ta sprawa z
nog Carlisle'a. Greta i Teddy byli maestwem dopiero od kilku
miesicy, mieszkali w hiszpaskim domu w Bakersfield i przez gaje
eukaliptusowe cigny pierwsze gorce podmuchy wiatru.
Greta nosia w brzuchu maego Carlisle'a. Leaa na kanapie od
Gumpa i byo jej niedobrze. Pewnego dnia Carlisle przyjecha Ridge
Route swoim detroiterem z tymi zderzakami, eby ich odwiedzi
i obejrze potencjalne pola naftowe.
Tej wiosny pola truskawek przypominay zielony dywan obrbiony malanozotym kolorem makw u podna gr. Kiedy
rozesza si pogoska, e pod t ziemi moe by ropa, do
Bakersfield zaczli ciga ludzie z Los Angeles i San Francisco.
Waciciel farmy na poudnie od domu rodzicw Teddy'ego Crossa
kopa kilofem studni i trafi na rop. Teddy by przekonany, e
jego rodzice te znajd rop na swoim terenie, i Greta zastanawiaa
si w duchu, czy Teddy chce by bogaty, poniewa ogarno go
dziwne pragnienie, eby dorwna jej pod tym wzgldem. Pnymi
popoudniami, speniwszy wszystkie potrzeby Grety, jecha poryt
koleinami drog na teren nalecy do Crossw i wierci w ziemi w
dugim cieniu starego dbu. Uywa narzdzia z obrotowym
ostrzem, ktre mona byo przeduy;
2- 97

soce odbijao si od srebrzystej spodniej strony lici truskawek, a


Terry wkrca wierto w ilast gleb.
A potem do Bakersfield przyjecha Carlisle. W tym czasie wci
by inwalid, podpiera si rcznie zrobionymi kulami, ktre sigay
mu do okci, a obkowane uchwyty miay z rzebionej koci
soniowej. Posiada rwnie drug par z wysokiej prby srebra pani Waud domagaa si, eby jej uywa przy oficjalnych okazjach.
W pierwszy dzie jego wizyty w hiszpaskim domu - Greta spaa i
dowiedziaa si o tym pniej - Teddy zawiz wieczorem Carlisle'a
na ziemie Crossw i pokaza mu swoj studni. Nie chciabym ich
rozczarowa" - powiedzia Teddy o swoich rodzicach,
mieszkajcych w ciasnej chacie ze szparami midzy deskami cian, w
ktrych gwizda wiatr. Dziura w ziemi miaa obwd uda i bya
obudowana drewnian platform. Teddy spuci do niej naczynie na
sznurze i pobra prbk ziemi. Dwaj modzi mczyni pochylili si
nad ni z otwartymi ustami. Teddy spojrza na Carlisle'a takim
wzrokiem, jakby oczekiwa, e poniewa Carlisle studiuje w
Stanford, bdzie w stanie co wyczyta z czarnej gleby. Mylisz, e
tam na dole jest ropa?" spyta Teddy.
Carlisle spojrza na skaty db koo pl truskawkowych, a potem
na czerwieniejce niebo i powiedzia: Nie jestem do koca
pewien".
Stali tam przez p godziny, soce zachodzio, a wiatr wzbija
kurz i dmucha nim na ich stopy. Czasza nieba pociemniaa i
zaiskrzyy pierwsze gwiazdy. Chodmy" - powiedzia Teddy, a
Carlisle, ktry nie mia do niego pretensji o to, co stao si z Gret,
odpar: Dobra".
Teddy poszed w stron auta i Carlisle ruszy za nim, ale jedna z
kul zakleszczya si midzy deskami platformy i zanim si
zorientowa, kaleka noga wpeza do studni jak w. miaby si

289

z tego, e rymn jak dugi, gdyby nie przeszy go bl w nodze.


Teddy usysza jego krzyk, przybieg z powrotem i spyta: Nic ci si
nie stao? Moesz wsta?".
Carlisle nie mg wsta, bo noga utkwia w dziurze. Teddy wzi
do rki om i zacz odrywa deski, ktre odchodziy ze skowytem
nioscym si daleko po polach. Kojoty u podna gr te
skowyczay. Cicha dotychczas noc w Bakersfield zbudzia si do
ycia. Carlisle pooy gow na ramieniu i szlocha. Mina godzina,
zanim Teddy go wyswobodzi, i okazao si, e zama sobie ko
goleniow. Nie byo krwi, ale skra przybraa liwkowy kolor. Teddy
zaprowadzi Carlisle'a do samochodu i powiz go przez noc na
zachd, w poprzek doliny midzy polami, na ktrych uprawiano
truskawki, czerwon kapust, winorol i orzechy pekanowe, a potem
pojecha przez gry do Santa Barbara. Bya ju prawie pnoc, kiedy
lekarz z monoklem nastawi Carlisle'owi nog, a dyurna
pielgniarka z rdzaworudym kokiem zamoczya wstgi gazy w
pojemniku z gipsem. Kilka godzin pniej, ju niemal o wicie,
Teddy i Carlisle przybyli na ocieniony bambusami podjazd
hiszpaskiego domu. Byli miertelnie zmczeni, ale nareszcie wrcili
do domu.
Greta jeszcze spaa. pi, odkd pojechalicie" - powiedziaa
Akiko, ktrej oczy byy rwnie czarne jak posiniaczona skra na
ydce Carlisle'a. Kiedy Greta si obudzia, byo jej tak niedobrze, e
nie zauwaya gipsu na nodze Carlisle'; gips by mikki jak kreda i
Carlisle zostawia po sobie pyliste smugi. Greta zauwaya te lady i
zadaa sobie pytanie chocia ze stosunkowo niewielkim
zainteresowaniem, jakie budzio w niej wszystko, co wizao si z
prowadzeniem domu - skd si wziy. Strzepaa py z otomany.
Wiedziaa, e Carlisle'owi co si stao, ale w gruncie rzeczy nie
zarejestrowao si to w jej wiadomoci. E tam, nic mi nie jest" zakomunikowa Carlisle i Greta nie drya tematu;
2.99

gdyby musiaa opisa, jak si teraz czuje, to powiedziaaby, e jest


zatruta. Spojrzaa na gips i przymkna oczy. A kiedy przyszo lato,
rt w termometrach mocno przekroczya czterdzieci stopni i
Greta nareszcie urodzia, Carlisle owi zdjto gips. Dziecko nie yo,
ale noga Carlisle'a bya zdrowsza ni kiedykolwiek po wypadku.
Nadal odrobin powczy stop, ale nie potrzebowa ju kul i mg
zej po schodach do salonu hiszpaskiego domu bez
przytrzymywania si porczy.
Jedyna dobra rzecz, ktr przynioso ze sob Bakersfield"
-mawiaa czasem Greta.
W ostatnich latach maestwa Greta mylaa o Teddym Crossie
jako cudotwrcy - pewnego razu, kiedy zobaczya, jak jej m w
skupieniu zaciska usta, pomylaa, e nie ma dla niego rzeczy
niemoliwych. Ale kiedy Lili powiedziaa to samo o profesorze
Bolku, Greta spojrzaa na ab, policzya statki, potem policzya
dziewczyny na trawniku i powiedziaa:
- Zobaczymy.

ROZDZIA DWUDZIESTY TRZECI

Lili obudzia si z krzykiem. Nie wiedziaa, jak dugo spaa, ale


morfina opinaa jej mzg jak czapka, a powieki byy zbyt cikie,
eby otworzy oczy.
Jej piski niosy si jak zgrzyt szka po korytarzach miejskiej kliniki
kobiecej i Lili wyobraaa sobie gsi skrk, ktra wykwitaa na
plecach pielgniarek i rozdtych brzuchach ciarnych dziewczyn.
Gdyby starczyo jej siy, uniosaby gow i spojrzaa na swj brzuch,
aby sprawdzi, czy rzeczywicie ponie tam ognisko i spala koci jej
miednicy.
W swoim otumanieniu miaa wraenie, e wzleciaa nad ko i
patrzy w d: maa Lili, jej wyrzebione przez profesora Bolka ciao
przypite pod kocem, ramiona rozoone, wewntrzna strona
nadgarstkw jasnozielona i odsonita. Przez jej nogi przechodziy
splecione z woskich konopi sznury, na ktrych po obu stronach
ka wisiay cikie worki z piaskiem. Byo ich cztery po jednej
stronie, kady na przecignitym nad ydkami

292

grubym sznurze, ktry mia uniemoliwi Lili poruszenie si, kiedy


dostanie spazmw.
Do pokoju wbiega pielgniarka, ktrej Lili nie rozpoznaa.
Miaa obfite piersi i may wsik.
- Co pani przynie? - zawoaa i popchna Lili z powrotem na
stert poduszek.
Lili miaa wraenie, e krzyki wychodz z kogo innego. Przez
moment sdzia, e krzyczy Einar: moe zamieszka w niej jego
duch. Co za straszna myl; Lili wcisna gow w poduszki i zacisna powieki. Ale wci wrzeszczaa - nie moga si powstrzyma
- usta miaa popkane i z ropn skorup w kcikach, a jzyk lea jej
w ustach jak uschnite dbo trawy.
- Co si stao? - pytaa pielgniarka.
Nie sprawiaa wraenia szczeglnie przejtej, jakby ju wiele razy
przeya co podobnego. Bya moda i miaa na szyi o wiele za
ciasny sznur szklanych koralikw. Lili spojrzaa na pielgniark, na
jej szyj, ktra bya tak misista, e naszyjnik prawie w niej znika; a
moe jednak ju wczeniej j widziaa? Kreska mikkich wosw
nad grn warg - to byo znajome - i piersi, ktre rozpychay
fartuch.
- Nie wolno si pani rusza - mwia pielgniarka. - Bdzie pani
tylko gorzej. Niech pani sprbuje lee cakiem nieruchomo.
Pielgniarka przystawia Lili do twarzy zielon gumow mask;
ktem oka Lili zobaczya, jak pielgniarka przekrca kurek butli z
eterem. I wtedy Lili uwiadomia sobie, e rzeczywicie j zna.
Mglicie sobie przypominaa, jak obudzi j wasny krzyk, a potem
pielgniarka wpada do pokoju i pochylia si nad Lili, eby
zmierzy jej temperatur i uwizione pod klap fartucha piersi
wisiay tu nad ni. Sznury na ydkach zostay poprzesuwane,
szklany patyk termometru wlizn si pod

293

jzyk. Wszystko to zdarzyo si ju wczeniej. Zwaszcza ta historia


ze stokiem zielonej gumowej maski, ktra doskonale pasowaa do
ust i nosa Lili, tak jakby jedna z fabryk nad ab, ktrych
ukoronowane wiecem pomieni kominy wypluway czarne wyziewy
pynnego plastiku i gumy, wyprodukowaa j specjalnie dla niej.
Mino wiele tygodni, zanim Lili zacza wynurza si z blu,
zanim profesor Bolk zarzdzi, eby nie podawa jej ju eteru.
Pielgniarka, ktra miaa na imi Hannah, odwizaa worki z
piaskiem i wyswobodzia nogi Lili. Byy za chude i sine, eby moga
wyj na korytarz, ale potrafia siedzie na ku przez par godzin
kadego przedpoudnia, zanim codzienny zastrzyk morfiny wbija
si w jej rami jak dugie do osy.
Pielgniarka Hannah wioza Lili na wzku do Wintergarten. Tam
j zostawiaa, parkowaa wzek pod oknem i paproci w doniczce.
By maj, rododendrony na zewntrz okryy si kwieciem. Na
zakompostowanej rabacie wzdu ciany laboratorium Bolka
tulipany wycigay gowy ku socu.
Lili patrzya na dziewczyny w ciy, ktre plotkoway na trawniku zachwaszczonym mniszkami. Soce owietlao ich biae szyje.
Wiosn pojawiy si nowe dziewczyny. Cigle bd przychodziy
nowe dziewczyny - pomylaa Lili; wypia yk herbaty i nacigna
koc na ono, ktre pod niebieskim szpitalnym fartuchem i
nasczonym jodyn opatrunkiem byo otwarte, bolesne i
rozjtrzone. Ursuli nie byo ju w klinice, co zaskoczyo Lili, ale bya
za bardzo zmczona i otumaniona lekami, eby o tym myle.
Spytaa kiedy Frau Krebs o Ursul. Frau Krebs poprawia jej
poduszki i powiedziaa:
- Niech si pani o ni nie martwi. Wszystko jest dobrze.

294

Greta moga przy niej by tylko przez kilka godzin kadego


popoudnia. Zasada wprowadzona przez profesora Bolka i egzekwowana metalicznym gosem Frau Krebs zabraniaa wizyt przed
poudniem i wieczorami. W tych porach dziewczyny miay
przebywa we wasnym gronie, tak jakby ich stan zdrowia i kopoty
miay przypiecztowa wi niedostpn dla osb z zewntrz. Greta
przychodzia zatem codziennie po obiedzie, kiedy Lili wci miaa
na wardze resztki zupy ziemniaczanej, i zostawaa do pnego
popoudnia, kiedy cienie si wyduay, a gowa Lili opadaa na
piersi.
Lili kadego dnia nie moga doczeka si chwili, kiedy Greta
wejdzie do oszklonego Wintergarten. Twarz Grety czsto zasania
duy bukiet kwiatw - najpierw onkili, a potem, z upywem
wiosny, lwich paszczy i wreszcie rowych peo-nii. Lili czekaa
cierpliwie na wiklinowym wzku inwalidzkim i suchaa klekotu
butw Grety na wykafelkowanej pododze. Inne dziewczyny czsto
szeptay na temat Grety (Kto to jest ta wysoka Amerykanka z
piknymi dugimi wosami?") i rozmowy te - eteryczne gosy
dziewczyn, ktrych piersi z kadym dniem coraz bardziej wypeniay
si mlekiem - cieszyy Lili.
- Jak tylko ci std wydostaniemy - mwia Greta, wycigajc si
na leaku i kadc nogi na biaej poduszce - zabior ci do
Kopenhagi, eby moga si rozejrze.
Greta obiecywaa jej to, odkd przyjechaa z Parya: pocig i
prom do Danii; ponowne rozgoszczenie si w mieszkaniu w Domu
Wdowy, ktre od lat stao puste; sza zakupw u Fonnesbecha,
sprawdzanie ubra w prywatnej przymie-rzalni.
- Dlaczego nie moemy pojecha ju teraz? - pytaa Lili.

295

Od piciu lat adna z nich nie bya w Kopenhadze. Lili mglicie


sobie przypomniaa, jak Einar instruowa pracownikw firmy
przeprowadzkowej z rkawami podwinitymi do okci, eby
ostronie obchodzili si ze skrzyniami, w ktrych byy jego wyjte z
ram obrazy. Przypominaa sobie, jak Greta oprniaa zawarto
szuflad bejcowanej jesionowej szafy do maej skrzyni ze skrzanymi
zawiasami, ktrej Lili nigdy pniej nie widziaa.
- Jeszcze nie jeste gotowa - mwia Greta.
- Ale dlaczego?
- Brakuje ju bardzo niewiele. Potem bdziemy mogy pojecha
do domu.
Jaka pikna bya Greta w pasiastej spdnicy i butach na wysokich
obcasach, kiedy leaa obok Lili. Greta nigdy nie kochaa nikogo
bardziej ni jej - wiedziaa Lili. Teraz - teraz, kiedy nawet w
urzdowych papierach widniaa jako Lili Elbe - czua pewno, e
Greta si nie zmieni. Pewno ta pomagaa jej przetrwa to
wszystko, samotne noce w szpitalnym ku pod cikim kocem,
pord erupcji blu, ktry podkrada si i napada j jak zodziej.
Lili cigle si zmieniaa, ale nie Greta, nigdy Greta.
Czasem podchodzi do nich profesor Bolk, stawa obok wycignitej na leaku Grety i siedzcej na wzku Lili.
- Nie usidzie pan z nami? - pytaa Greta trzy lub cztery razy, ale
profesor nigdy nie zabawi z nimi dostatecznie dugo, aby wypi
herbat, ktrej Lili zawsze mu nalewaa.
- Wyglda na to, e si udao - powiedzia profesor Bolk
pewnego dnia.
- Z czego pan to wnioskuje? - spytaa Greta.
- Prosz na ni popatrze. Czy wedug pani nie wyglda
dobrze?

296

- Owszem, ale chciaaby mie ju to wszystko za sob - powiedziaa Greta, wstajc, aby przywita si z profesorem Bolkiem.
- Robi si z niej liczna moda dama - powiedzia.
Lili patrzya na nich, ich nogi byy blisko jej twarzy, przez co
czua si jak dziecko.
- Siedzi tutaj od ponad trzech miesicy - powiedziaa Greta.
-Zaczyna myle o yciu poza klinik. Chciaaby rzuci si w wir,..
- Przestacie mwi o mnie tak, jakby mnie tu nie byo
-przerwaa jej Lili.
Te gniewne sowa wylay si jej z ust jak jedzenie w pierwszych
narkotycznych dniach po operacji.
- Wcale tak nie mwimy - odpara Greta i uklka. A potem
dodaa: - Nie, masz racj. Jak si czujesz, Lili? Powiedz mi, jak si
dzisiaj czujesz.
- Dobrze, jeli pomin bl, ale z tym te jest coraz lepiej. Frau
Krebs i siostra Hannah mwi, e minie i wtedy bd moga pj
do domu.
Lili przesuna si do przodu na wiklinowym wzku inwalidzkim,
opara donie na porczach i prbowaa wsta.
- Nie wstawaj - powiedziaa Greta. - Dopiero kiedy bdziesz
gotowa.
Lili podja jeszcze jedn prb, ale ramiona nie podoay zadaniu. Jaka bya wychudzona, jaka wyzuta z si, wydrona chorob i
skalpelem chirurga.
- Niedugo bd gotowa - owiadczya w kocu Lili. - Moe w
przyszym tygodniu. Przeprowadzamy si z powrotem do Kopenhagi, profesorze Bolk. Czy Greta panu mwia, e wracamy do
Kopenhagi?
- Owszem, wspomniaa o tym.
- Wprowadzamy si do naszego dawnego mieszkania w Domu
Wdowy. Musi nas pan odwiedzi. Zna pan Kopenhag?

297

Mamy przepikny widok na kopu Teatru Krlewskiego, a kiedy


otworzy okno, czu zapach portu.
- Ale Lili - powiedziaa Greta - przyszy tydzie to za wczenie.
- Jeli nadal bd takie postpy, to dlaczego nie? Jutro postawi
pierwszych kilka krokw. Sprbujmy jutro pochodzi troch po
parku.
- Zapomniaa pani, Lili? - powiedzia profesor, przyciskajc
papiery do piersi. - Czeka pani jeszcze jedna operacja.
- Jeszcze jedna?
- Tylko jedna - pocieszya j Greta.
- Ale po co? Nie zrobi pan jeszcze wszystkiego?
Lili nie moga si zdoby na powiedzenie tego, ale pomylaa: czy
nie przywrci mi pan jajnikw i nie usun gonad? Nie, nie
przeszoby jej to przez usta. Jakie to upokarzajce, nawet przy
Grecie.
- Ostatnia procedura - powiedzia profesor Bolk. - Usunicie. ..
Lili - ktrej wiek by wyznaczony przez jej obecny nastrj, ktra
bya duchem dziewczyny, nie miaa okrelonego wieku i nie starzaa
si, z naiwnoci nastolatki wymazaa dziesiciolecia istnienia innego
czowieka, kadego ranka ujmowaa w donie swoje pczniejce
piersi jak niecierpliwa dziewczyna, ktra modli si o pierwsz
miesiczk - zamkna oczy ze wstydu. Profesor Bolk informowa
j, e tam na dole, pod nasczonym brzow jodyn opatrunkiem,
ktry wyglda jak wodnisty sos pieczeniowy serwowany Einarowi
podczas wojny, troch powyej wieej, wci gojcej si rany,
znajdowaa si ostatnia fada skry, ktra naleaa do Einara.
- Musz to usun i zawin...
Lili nie chciaa zna szczegw, wic spojrzaa na Gret, ktra
miaa na kolanach otwarty notes. Greta rysowaa Lili, wdrowaa

298

wzrokiem midzy ni a notesem i kiedy ich oczy si spotkay, odoya owek i powiedziaa:
- Lili ma racj. Nie moe pan przyspieszy ostatniego zabiegu?
Po co czeka tak dugo?
- Sdz, e nie jest gotowa. Nie jest jeszcze dostatecznie silna.
- Moim zdaniem jest - powiedziaa Greta.
Spierali si dalej, a Lili zamkna oczy i wyobrazia sobie Einara
jako chopca, ktry siedzi na omszaym gazie i patrzy, jak Hans
odbija pik rakiet tenisow. Pomylaa o wilgotnej doni Henrika
w jej doni na Balu Artystw. I o arze w oczach Carlisle'a, ktre
patrzyy na ni tego deszczowego ranka na targu. I o Grecie, ktra
zmruya w skupieniu oczy, kiedy Lili pozowaa jej na lakierowanej
skrzyni.
- Niech pan j zrobi teraz - powiedziaa cicho.
Profesor
Bolk i Greta przerwali rozmow.
- Co pani powiedziaa? - spyta.
- Mwia co? - dociekaa Greta.
- Prosz, niech pan to zrobi teraz.
W parku z tyu nowe dziewczyny, ktrych Lili nie rozpoznawaa,
zbieray ksiki i koce i wracay do kliniki na kolacj. Wierzby
zamiatay trawnik miejskiej kliniki kobiecej, a za nimi zajc wpad w
krzew agrestu. Nurt aby unosi paskodenne barki, a za rzek
soce oblewao miedziane dachy Drezna i wielk, prawie srebrn
kopu Frauenkirche.
Zamkna oczy i marzya, e kiedy w przyszoci przejdzie przez
plac Kongens Nytorv, w cieniu pomnika krla Christiana V, i jedyn
osob, ktra si zatrzyma, eby na ni popatrze, bdzie przystojny
nieznajomy, ktrego wezbrane serce kae mu dotkn do Lili i
wyzna jej mio.
Kiedy Lili otworzya oczy, zobaczya, e Greta i profesor patrz
w stron wejcia do Wintergarten. W drzwiach sta wysoki

299

mczyzna. Ruszy w ich stron, sylwetka z paszczem przewieszonym przez rami. Greta wsuna wosy za uszy. Jej palec musn
blizn na policzku. Potara o siebie donie, a bransoletki zadzwoniy, i powiedziaa z lekkim sapniciem: - Patrz. Hans
przyjecha.

CZ CZWARTA

KOPENHAGA, 1931

ROZDZIA DWUDZIESTY CZWARTY

Wrcili do Domu Wdowy. Z upywem lat stan budynku si pogorszy. Na czas pobytu w Paryu Greta zatrudnia niejakiego
Poulsena, eby opiekowa si kamienic. Raz w miesicu wysyaa
poczt czek z zaczon instrukcj. Chyba ju czas przeczy-ci
rynny" - pisaa. Albo: Prosz wymieni zawiasy okiennic". Ale
Poulsen nie wykonywa polece, ogranicza si do zamiatania
podwrza i palenia mieci. W niene przedpoudnie, kiedy Greta i
Hans przyjechali samochodem do Kopenhagi, Poulsen znikn.
Rowa fasada wyblaka. Na grnych pitrach framugi okien
byy oblepione odchodami mew. Brakowao szyby w oknie
mieszkania, w ktrym nerwowa kobieta po dziewidziesitce
zmara w nocy, uduszona wasnym przecieradem. ciany przy
schodach na najwysze pitro pokrywaa gruba warstwa brudu.
Przygotowanie mieszkania na przyjazd Lili zajo Grecie kilka
tygodni. Hans jej w tym pomaga, wynaj ekip malarsk i
cykliniarza.

302

- Czy ona zastanawiaa si nad tym, e mogaby mieszka sama?


- spyta pewnego dnia.
Zaskoczona Greta odpara:
- Co? Beze mnie?
Pomoga Lili powoli wej w falujce ycie Kopenhagi. W
deszczowe popoudnia trzymaa j za rk i przechadzaa si z ni
midzy bezlistnymi w zimie bukszpanowymi ywopotami w
Kongens Have. Lili powczya nogami i chowaa usta w wenianym
szalu; operacje zostawiy po sobie jednostajny bl, ktry rozpala si
w niej, kiedy morfina przestawaa dziaa. Greta mwia, czujc
ttnienie pulsu w nadgarstku Lili: Nie spiesz si. Powiedz mi, kiedy
bdziesz gotowa". Podejrzewaa, e nadejdzie dzie, kiedy Lili
bdzie chciaa wyruszy w wiat sama. Wyczy-tywaa to z jej twarzy,
z tego, jak ogldaa mode kobiety, ktre ze wieo kupionymi
bukami malanymi kadego ranka maszeroway przez Kongens
Nytorv, kobiety tak mode, e ich oczy wci byszczay nadziej.
Syszaa to w gosie Lili, kiedy czytaa ogoszenia lubne w gazecie. I
Greta potwornie baa si tego dnia; czasem zadawaa sobie pytanie,
czy zdecydowaaby si na to wszystko, gdyby od samego pocztku
miaa wiadomo, e doprowadzi to do odejcia Lili z Domu
Wdowy z cienk walizk w doni. Przez pierwsze kilka miesicy
pobytu w Kopenhadze Greta w niektre dni wierzya, e ona i Lili
stworz sobie wsplne ycie na najwyszym pitrze Domu Wdowy i
adna z nich nie opuci mieszkania duej ni na jedno popoudnie.
Czasem, kiedy ona i Lili siedziay koo elaznego piecyka,
nachodzia j myl, e skoczy si czas zawieruchy i ewolucji i teraz
obie bd mogy powici si malarstwu i spokojnemu yciu, same,
ale razem. A czy nie o to niestrudzenie walczya Greta? Jej wieczna
potrzeba bycia sam, ale kochan i zakochan. Mylisz, e si
kiedy zakocham? - zacza pyta Lili, kiedy wiosna wrcia

314

i szaro odpyna z portu wyparta przez bkit. - Mylisz, e co


takiego moe zdarzy si mnie?"
Wiosna 1931 roku przyniosa ze sob kurczce si rynki, pikujce
kursy walut i ogln czarn chmur ruiny, gospodarczej i nie tylko.
Amerykanie zaczli odpywa z Europy, przeczytaa Greta w
gazetach; w biurze Deutscher Aero-Lloyd widziaa Amerykank,
ktra kupowaa bilety na transatlantyk, kobiet z konierzem z futra
bobra i dzieckiem na biodrze. Nawet dobry obraz czsto nie
znajdowa kupca w galerii. wiat, w ktry wkroczya Lili, by szary i
ponury; wiat si zmieni.
Kadego ranka Greta trcaa Lili, ktra nie zawsze budzia si
sama. Greta cigaa z wieszaka spdnic, bluzk z drewnianymi guzikami i sweter z patkami niegu naszytymi na rkawach. Pomagaa
Lili si ubra, a potem podawaa kaw, czarny chleb i wdzonego
ososia posypanego koprem. Dopiero po paru godzinach Lili bya
cakiem rozbudzona, oczy wymrugiway morfin, usta byy suche.
Musiaam by zmczona" - mwia przepraszajcym tonem, a
Greta kiwaa gow i odpowiadaa: Nie widz w tym nic zego".
Kiedy Lili wychodzia z domu sama - zrobi zakupy na targu
rybnym Gammel Strand czy na kurs garncarstwa, na ktry Greta j
zapisaa - Greta prbowaa malowa. Wyjechali do Parya ledwo
sze lat temu, ale wydawao si jej, e upyno wicej czasu, odkd
poprzednio mieszkaa w mieszkaniu z upiornym zapachem ledzia.
Pewne rzeczy si nie zmieniy: syreny promw do Szwecji i na
Bornholm czy popoudniowe wiato, ktre przebijao szyby, tu
zanim soce znikno za budynkami, obrysowujc iglice wie
kocielnych. Stojc przy sztaludze, Greta mylaa o Einarze wtedy i
Lili teraz, zamykaa oczy i syszaa w gowie odgos dzwonka
pamici, ale potem rozpoznawaa w nim dwik czyneli kantoskiej
praczki, ktra wci nawoywaa z ulicy. Niczego nie auj pomylaa Greta.

315

Krl tak szybko przyzna jej rozwd, e a j to zaniepokoio.


Oczywicie nie mogy nadal y jako m i ona, obie byy kobietami, a Einar lea w trumnie pamici. Mimo to urzdnicy, ktrzy
nosili czarne muszki i ktrych palce trzsy si nerwowo, zaskoczyli
Gret, wypeniajc papiery z nietypowym popiechem. Spodziewaa
si biurokratycznej zwoki, a nawet na ni liczya; prawie miaa
nadziej, e podanie zaginie w stertach akt. Chocia nie chciaa si
do tego przyzna, bya jak wiele modych kobiet z Pasadeny, ktre
uwaay rozwd za oznak saboci moralnej; a dokadniej, Greta
uwaaa rozwd za oznak braku krgosupa pioniera. Stwierdzia,
e bardzo przejmuje si tym, co inni o niej pomyl i powiedz - tak
jakby bya lekkomyln i pozbawion charakteru kobiet, ktra
wysza za nieodpowiedniego mczyzn. Nie, Greta tak o sobie nie
mylaa. Domagaa si wydania aktu zgonu Einara Wegenera, ale
aden uprawniony do tego urzdnik nie zgodzi si na to, chocia
wszyscy pracownicy urzdu znali jej sytuacj. Jeden z nich, z dugim
nosem i siwym wsikiem tu pod nim, przyzna, e byoby to
najblisze prawdy. Ale niestety nie mog zmieni przepisw" powiedzia zza sterty papierw, ktre zasaniay mu p twarzy.
Przecie mj m nie yje" - nie ustpowaa Greta i uderzya
piciami o lad, za ktr pracowali urzdnicy, z opaskami na
rkawach, liczydami, tym zapachem tytoniu i strugaczkami do
owkw. Naley go uzna za zmarego" - powiedziaa podczas
ostatniej wizyty w urzdzie, agodniejszym gosem. W sali wisia
jeden z jej wczesnych portretw: Herr Ole Skram w czarnym
garniturze, wiceminister w rzdzie krla przez niecay miesic - za
ycia nie wyrni si niczym szczeglnym, ale mia widowiskow
mier, zapltany w odcig balonu na gorce powietrze. Greta
niczego jednak nie wskraa. Einar Wegener oficjalnie znikn, nie
zostawiajc po sobie grobu.

305

- Lili potrzebuje mie wasne ycie - powiedzia pewnego dnia


Hans. - Powinna sama wychodzi i stworzy sobie wasny krg
przyjaci.
- Ja jej tego nie zabraniam.
Greta spotkaa go przypadkiem w wejciu do Krlewskiej
Akademii Sztuk Piknych, pod arkadami. By kwiecie i cign
wiatr od wschodu, wyzibiony i osolony przez Batyk. Greta postawia konierz. Mijali j studenci w rkawiczkach bez palcw.
- Ty te powinna - powiedzia.
Greta milczaa, chd przenika jej plecy. Powdrowaa spojrzeniem po Kongens Nytorv. Przed pomnikiem krla Christiana V
chopiec w niebieskim szaliku wiszcym mu do kolan caowa si z
dziewczyn. Z Hansem by taki problem, e zawsze przypomina jej
o tym, czego nie miaa; bez czego moga si obej, jak sobie
wmawiaa, kiedy siedziaa w fotelu i czekaa na powrt Lili, i ttno
jej przyspieszao na kady odgos z klatki schodowej. Czego si
baa?
- Moe pojedziesz ze mn jutro do Helsingoru? - zaproponowa.
- Chyba nie mog si wyrwa - odpara.
Wiatr si wzmg, ze wistem przelatywa przez bram akademii,
ktrej ciany byy pokancerowane przez za szerokie ciarwki.
Greta i Hans weszli do rodka, na jeden z bocznych korytarzy;
drewniana podoga bya nielakierowana, ciany pomalowane na
stonowany kolor zielonego myda, a porcz schodw biaa.
- Kiedy sobie uwiadomisz, e ona nie naley ju do ciebie?
- Nigdy nie twierdziam, e naley do mnie. - A potem dodaa: Mwiam o swojej pracy. Nie mog tak po prostu zrobi sobie
wolnego.
- Kto tak powiedzia?

317

Nagle poczua si tak, jakby co stracia, jakby nieubagany


upyw czasu okrad j ze studenckich dni na akademii; jakby jej
przeszo tylko do dzisiaj do niej naleaa.
- Einar nie yje - usyszaa swj gos.
-Ale Lili yje.
Mia racj. Bya przecie Lili, w tym momencie przypuszczalnie
zamiataa mieszkanie i soce owietlao jej twarz przez szyb. Lili z
jej adnymi kocistymi nadgarstkami i prawie czarnymi oczami. Nie
dalej jak wczoraj powiedziaa: Mylaam o tym, e powinnam
poszuka sobie pracy".
- Nie widzisz, e jestem troch smutna? - spytaa Greta.
- Nie widzisz, e chc, aby mi to powiedziaa?
- Hans, moe powinnam pojecha.
Nagle uwiadomia sobie, e stoj u podna schodw, na
ktrych Einar i ona po raz pierwszy si pocaowali i zakochali w
sobie. Przy tych biaych balustradach, na tych drewnianych
schodach wylizganych przez pokolenia spnionych studentw z
niedokoczonymi zadaniami pod pach. Due okna byy zamknite,
eby nie wpuszcza do rodka zimna. W holu panowaa cisza;
nikogo nie byo. Gdzie si podziali studenci? Greta usyszaa odgos
zatrzaskujcych si drzwi. Potem znowu ucicho; od Hansa do niej
przeszo co niewyczuwalnego, a za oknem, na podwrzu, w dugim
cieniu akademii, chopiec w niebieskim szaliku pocaowa swoj
dziewczyn, potem znowu i znowu, i jeszcze raz.

ROZDZIA DWUDZIESTY PITY

Lili siedziaa na krzele z plecionym siedziskiem i zastanawiaa si,


czy to jest waciwy moment, eby powiedzie Grecie. Lili widziaa
przez okno maszty odzi rybackich na kanale. Za ni staa Greta i
malowaa portret plecw Lili. W milczeniu rysowaa kontury i Lili
syszaa tylko pobrzkiwanie jej bransolet. W jej onie mi jeszcze
bl, tak jednostajny, e Lili nauczya si nie zwraca na niego uwagi;
warg miaa ca popkan od zagryzania. Profesor Bolk obieca jej,
e bl kiedy zniknie.
Pomylaa o dziewczynach w klinice. Dzie przed jej wyjciem
urzdziy dla niej przyjcie w ogrodzie. Dwie dziewczyny przecigny na trawnik eliwny st, a trzecia przyniosa ze swojego
pokoju prymulk w doniczce pomalowanej w krliczki. Dziewczyny
prboway rozoy na stole ty obrus, ale wiatr cigle go
porywa. Lili siedziaa na honorowym miejscu przy stole, na zimnym metalowym krzele, i patrzya, jak dziewczyny prbuj unieruchomi obrus na rogach. Soce przewiecao przez ty materia, rozjaniao oczy Lili i doniczk na jej kolanach.

308

Frau Krebs wrczya Lili pudeko obowizane wstk.


- Od profesora - powiedziaa. - Prosi mnie, ebym pani daa.
Musia pojecha do Berlina. Na operacj w Szpitalu witego
Norberta. Prosi, ebym si z pani poegnaa w jego imieniu.
Wze by tak mocno zacinity, e Lili nie moga go rozsupa.
Frau Krebs wyja z fartucha wojskowy n i szybko przecia
wstk, ku rozczarowaniu dziewczyn, ktre chciay j wple w
dugie wosy Lili - podczas pobytu w klinice urosy jej poniej
ramion.
Pudeko byo due i wypchane bibuk; w rodku Lili znalaza
podwjn ramk, dwa srebrne owale. W jednym owalu bya
fotografia Lili lecej w wysokiej trawie na brzegu aby; zdjcie
musiaa zrobi Greta, poniewa Lili nigdy nie schodzia nad rzek z
profesorem Bolkiem. Z drugiego owalu wyzieraa twarz maego
mczyzny w kapeluszu i z chud szyj; oczy mia ciemne i
ocienione dugimi rzsami, a skr tak bia, e prawie wiecia.
Lili siedziaa na krzele z plecionym siedziskiem i patrzya na
podwjn ramk, ktra staa na pce z ksikami. Syszaa szuranie
pdzla Grety po ptnie. Rozdzielone na rodku wosy Lili opaday
po obu stronach szyi. Woya naszyjnik z bursztynami i czua
zimne zoto zapicia. Przed oczami stan jej obraz krpej kobiety z
grubymi udami i zrogowaciaymi kciukami, ktra nosia kiedy
naszyjnik; oczywicie Lili nie znaa tej kobiety, ale umiaa j sobie
wyobrazi w gumiakach na polu torfowca, z bursztynowymi
koralikami w zagbieniu midzy piersiami.
Lili nie przejmowaa si tym, e wielu rzeczy nie pamita.
Wiedziaa, e wikszo jej ycia, wczeniejszego ycia, byo jak
ksika przeczytana w dziecistwie: jednoczenie znajoma i zapomniana. Lili pamitaa pole torfowca na wiosn, botniste i
podziurawione jamami, ktre naleay do rodziny rudych lisw.
Pamitaa zardzewia motyk, ktra wbijaa si w torf. I guchy

309

stuk koralikw, ktre hutay si wok szyi. Lili pamitaa sylwetk


wysokiego chopca z du gow, ktry szed brzegiem pola
torfowca. Nie znaa go, ale wiedziaa, e jako mae dziecko z
przestrachem obserwowaa t sylwetk, czarn i pask na tle
horyzontu. Co gstniao w jej piersiach, kiedy sylwetka si przybliaa, kiedy rami dotykao ronda kapelusza; tego bya pewna.
Przypomniaa sobie, co mylaa: tak, jestem zakochana.
- Rumienisz si - powiedziaa Greta spod sztalugi.
- Naprawd? - Lili poczua na szyi gorco i pot, ktry spywa
jej ze skroni. - Nie wiem dlaczego - powiedziaa.
A jednak wiedziaa. Kilka tygodni wczeniej posza do
Land-mandsbanken, aby zdeponowa w sejfie broszk z perami i
brylantami, ktr dostaa od Grety. Po drodze wstpia do sklepu w
przyziemiu, eby kupi Grecie dwa pdzle ze wiskiej szczeciny.
Ekspedient, starszy pan z mikkimi rowymi palcami, siga po
terpentyn. Obsugiwa mczyzn z krconymi wosami, ktre
sigay mu za uszy. Lili nie widziaa twarzy klienta i zocio j, e
poprosi o najwiksz puszk terpentyny z najwyszej pki.
- Pjd po rkawiczki. Zaraz wrc - powiedzia klient do
ekspedienta, ktry nadal balansowa na drabinie.
Mczyzna odwrci si i min Lili ze sowami:
- Przepraszam, froken.
Lili przycisna si do regau, wstrzymaa oddech i przepucia
mczyzn. Jego wosy otary si o jej policzek, poczua niky
zapach zboa.
- Przepraszam - powtrzy.
I wtedy go rozpoznaa. Spucia brod na piersi, nie majc
pewnoci, jakiego dalszego rozwoju wydarze by sobie yczya.
Martwia si o to, jak wyglda, twarz zapewne miaa czerwon od
wiatru. Patrzya na akwarele dla dzieci w blaszanych

310

pudekach z zawiasami, ktre stay na najniszej pce. Uklka,


eby sprawdzi cen czerwonego pudeka z dwunastoma
wyschnitymi plamami farby, i przysonia sobie twarz wosami.
W tym momencie Henrik j rozpozna. Pooy jej do na
ramieniu.
- Lili? To ty?
Wyszli na zewntrz, siatka z puszk terpentyny koysaa si
Henrikowi na ramieniu. By teraz starszy, skr wok oczu mia
cienk i sinaw. Jego wosy byy ciemniejsze, jak bejcowany db,
prawie matowe. Szyja i nadgarstki byy grubsze. Teraz nie nazwaaby go ju adnym, najwyej przystojnym.
Poszli do kawiarni za rogiem. Kiedy usiedli przy stoliku, Henrik
opowiedzia Lili o sobie: o swoich marynistycznych obrazach, ktre
lepiej sprzedaway si w Nowym Jorku ni w Danii; o wypadku
samochodowym na Long Island, w ktrym o mao nie zgin,
szprychowe koo zapasowe jego kissel gold buga oderwao si od
stopnia i uderzyo go w czoo; o narzeczonej z Sutton Place,
dziewczynie z wydatnymi komi policzkowymi, ktra odesza od
niego bez adnego powodu poza tym, e ju go nie kochaa.
- Zapomniaam - powiedziaa Lili. - Zapomniaam kupi pdzle
dla Grety.
Wrcili razem do sklepu, ale by ju nieczynny. Stali na ulicy pod
szyldem, ktry koysa si na elaznym wysigniku.
- Mam troch zapasowych pdzli w pracowni - powiedzia.
-Jeli chcesz, moemy po nie pj.
Oczy mia w ksztacie ez i ju zapomniaa, jak krtkie s jego
rzsy. Znowu poczua zapach zboa, tak, wyranie pachnia
pszenic.
- Martwi mnie troch to wszystko - powiedziaa Lili, kiedy
Henrik przybliy ku niej twarz.

311

- Niepotrzebnie - powiedzia Henrik. - Nie martw si o mnie,


prosz.
Zostawili za sob kapicy szyld i poszli do jego atelier po drugiej
stronie Inderhavn; Henrik poczstowa j czerwonym winem i
truskawkami i pokaza jej swoje marynistyczne obrazy, a potem si
pocaowali.
- Jeste jeszcze bardziej czerwona - powiedziaa Greta. Wczya
lamp i zacza puka pdzle w soiku. - Chcesz co zay? spytaa Greta. - Dobrze si czujesz?
Lili nie wiedziaa, co powiedzie Grecie. Kiedy wrciy do
Kopenhagi, spytaa:
- Naprawd uwaasz, e powinnymy dalej mieszka razem?
Dwie kobiety w tym mieszkaniu?
- Martwisz si o to, co ludzie powiedz? - dociekaa Greta. - O
to chodzi?
Lili, ktra nie bya do koca pewna, dlatego powiedziaa to, co
powiedziaa, odpara:
- Nie. W adnym razie. Chodzi o to... Mylaam o tobie.
Nie, Lili nie moga powiedzie Grecie o Henriku, przynajmniej
na razie. Od czego miaaby zacz? Od pocaunku w pmroku
pracowni? Od tego, jak Henrik opasa j ramieniem, idc z ni do
Kongens Have o zmierzchu, kiedy guwernantki pchay wzki
dziecice z powrotem do domw? Od jego mocno owosionej
doni, ktra dotkna jej szyi, a potem mikkiej poduszki jej piersi?
A moe od listu, ktry Henrik przekaza nastpnego dnia przez
kantosk praczk, poplamionej atramentem kartki, na ktrej
wyznawa jej mio i al? Tak, od czego Lili miaaby zacz? Od
spotkania w sklepie dla artystw upyny tylko trzy tygodnie, ale
Lili miaa wraenie, e w tym czasie jej ycie zaczo si od nowa.
Jak miaa powiedzie to Grecie?
- Mam ochot pj na spacer - powiedziaa Lili i wstaa.

312

- Jeszcze nie skoczyam - zaprotestowaa Greta. - Posiedziaaby jeszcze kilka minut?


- Wolaabym pj teraz, zanim zrobi si ciemno.
- I z tob?
- Nie trzeba,
- Cakiem sama?
Lili skina gow, gboko podzielona w rodku: troska Grety
napeniaa j jednoczenie mioci i gniewem. Tak to wygldao.
Otworzya szaf, by wyj z niej paszcz i szal. Greta odoya
na pk farby, pdzle i palet. Edvard IV zacz obszczekiwa
kostki Lili. Do mieszkania wpad ostatni ukony promie soca.
Zabrzmiaa syrena promu na Bornholm i kiedy Lili wkadaa filcowy
paszcz z bambusowymi guzikami, wymylia pewien plan: pjdzie
do portu, wejdzie na pokad po trapie i zajmie miejsce w kabinie, z
ktrej mona oglda nad dziobem t ma wysp na morzu.
Ale nie zamierzaa wypywa na morze, przynajmniej nie teraz.
- To na razie - powiedziaa.
- Tak, dobrze... w porzdku. - A potem Greta dodaa: - Na
pewno nie chcesz, ebym ci towarzyszya?
- Nie dzisiaj.
- Dobrze.
Greta wzia Edvarda IV na rce, stana na rodku pokoju i
patrzya, jak Lili szykuje si do wyjcia. Szybko zapaday ciemnoci.
Lili czua potrzeb ucieczki. Henrik powiedzia jej, e bdzie
pracowa do pna w swoim atelier. Rozgldaj si za wiatem w
oknie" - napisa jej w liciku przeszmuglowanym do mieszkania w
praniu.
- Dugo ci nie bdzie?
Lili pokrcia gow.

313

- Jeszcze nie wiem. - Bya gotowa, zapita pod sam szyj.


Zamierzaa powiedzie Grecie o Henriku, ale jeszcze nie dzisiaj.
-Dobranoc - powiedziaa.
Nagle ogarno j jakie dziwne uczucie i kiedy otworzya drzwi,
zobaczya Hansa, ktry podnis ju rk, eby zapuka.
Wszed do rodka. Lili zostaa w drzwiach. Wyglda na zmczonego, krawat wisia mu luno pod szyj. Zapyta, czy pjd z
nim na kolacj. Lili powiedziaa: Wanie miaam wyj". Greta
wyjania, e Lili jest ostatnio bardzo zajta. W jej gosie pobrzmiewaa zo, kiedy opowiadaa Hansowi o nowej pracy Lili na
stoisku z perfumami w domu handlowym Fonnesbecha. Zatrudnili
mnie, bo mwi po francusku" - wyjania, nie zdjw-szy paszcza.
Kierowniczka u Fonnesbecha, kobieta w czarnej bluzce, ktra
spaszczaa jej piersi, poprosia Lili, eby mwia do klientw z
francuskim akcentem. Niech pani mwi jak Francuzka. Niech pani
udaje kogo innego. Sklep to jest teatr!" Lili codziennie ukadaa
buteleczki z rnitego krysztau na srebrnej tacy, spuszczaa wzrok i
cicho pytaa przechodzce klientki, czy chciayby wyprbowa
perfumy na nadgarstku.
- Musz ju i - powiedziaa Lili i pocaowaa Hansa na
poegnanie.
Powiedzia, e chtnie by jej towarzyszy, ale Greta wyjania, e
Lili chce by sama.
- Odprowadz j kawaek - odpar - a potem wrc, Greta, i
zabior ci na kolacj.
Na zewntrz byo ciemno i deszczowo. Po drugiej stronie ulicy
jaka kobieta pukaa do drzwi doktora Moliera. Lili i Hans zawahali
si pod drzwiami Domu Wdowy.
- Dokd? - zapyta.
- Wybieraam si do Christianshavn. Ale nie musisz i ze mn powiedziaa. - To za daleko.

314

- Jak si ostatnio miewa Greta?


- Znasz j. Zawsze taka sama.
- To nieprawda. Zdya si ju tutaj z powrotem zadomowi?
Lili zastanowia si, co mia na myli. Czy to nie jest w Grecie
cudownie frustrujce, e jest zawsze taka sama zawsze maluje,
zawsze planuje, zawsze odciga wosy do tyu?
- Czuje si dobrze. - I dodaa: - Myl, e jest na mnie za.
- Dlaczego?
- Czasem zadaj sobie pytanie, dlaczego mi na to wszystko
pozwolia, skoro najwyraniej sdzia, e potem wszystko bdzie
wygldao tak samo.
Kobieta, ktra miaa rk na temblaku, zostaa wpuszczona do
domu doktora M0llera. Lili usyszaa okrzyk z okna marynarza.
- Dokd idziesz, Lili? - spyta Hans.
Chwyci dziewczyn za rce i rozgrza je. Lili bya czasem zaskoczona, e nie rozpada si na kawaki pod wpywem dotyku
mczyzny. Nie moga uwierzy, e jej skra i koci wytrzymuj
badawczy nacisk koniuszkw mskich palcw. Jeszcze mocniej
odczuwaa to z Henrikiem, ktrego donie ugniatay kady dysk jej
krgosupa. Jego donie ujmoway jej ramiona i sdzia, e zoy si
jak kartka papieru, ale nic takiego si nie wydarzyo i Henrik nadal
jej dotyka, nadal j caowa.
- Znamy si ju dugo - powiedzia Hans.
- Chyba si zakochaam - zacza Lili.
Opowiedziaa Hansowi o Henriku, o tym, jak caowali si
wieczorem w jego pracowni, i Lili potrafia myle tylko o tym, eby
ju nigdy nie wraca do Domu Wdowy.
- Tak podejrzewaem - odpar. - Dlaczego nie powiedziaa
Grecie?
- Byaby zazdrosna i rzucaaby mi kody pod nogi.

315

- Skd wiesz?
Bo kiedy ju si tak zachowaa:
- Czy to nie byo dawno temu?
Tak, oczywicie ma racj - pomylaa. Z drugiej strony nie zna
Grety tak dobrze jak ona. Nie musia znosi jej spojrze z ukosa za
kadym razem, kiedy wychodzia albo kiedy wracaa pno w nocy.
Jak to Greta kiedy powiedziaa do Lili? Nie jestem twoj matk,
ale chciaabym wiedzie, gdzie si ostatnio tak wczysz".
- Czy ona nie ma prawa wiedzie?
- Greta?
Lili musiaa przyzna, e Greta nie zawsze tak si zachowywaa.
Tydzie wczeniej czekaa na ni przy wejciu dla pracownikw u
Fonnesbecha i powiedziaa: Przepraszam, e zmuszam ci do
zmiany planw, ale Hans i ja idziemy na kolacj. Na pewno nie
bdziesz miaa nic przeciwko temu, eby sama zorganizowaa sobie
wieczr?". Innym razem, kiedy obudziy si w drzemki, powiedziaa:
nio mi si, e wysza za m".
- Mog odprowadzi ci do mostu? - spyta Hans.
- Poradz sobie powiedziaa. - Wracaj do Grety.
Nagle sobie uwiadomia, jak bardzo Hans i Greta zbliyli si do
siebie: wsplne posiki przy dugim stole; spokojne wieczory w
Domu Wdowy, gra w pokera do powrotu Lili; fakt, e Greta
nietypowo dla siebie coraz bardziej opieraa si na nim, coraz
czciej mwia: Poradz si Hansa".
- Chcesz si z ni oeni? - spytaa Lili.
- Jeszcze jej nie pytaem.
- Ale chcesz?
- Jeli si zgodzi.
Lili nie bya zazdrosna; dlaczego miaaby by zazdrosna? Poczua ulg, ale jednoczenie zewszd opady j wspomnienia:

316

Hans i Einar bawi si na podwrzu; fartuch wisi koo rury pieca;


Greta prawie ciga Einara korytarzami Akademii Krlewskiej;
Greta, jak zawsze w popiechu, maszeruje w stron otarza kocioa
witego Albana. ycie Lili gruntownie si zmienio i bya za to
wdziczna.
- Nie wyjdzie za mnie, dopki nie bdzie wiedziaa, e znalaza
dla siebie miejsce w yciu.
' - Tak powiedziaa?
- Nie musiaa.
Znowu da si sysze okrzyk marynarza, a potem zatrzanicie
okna. Lili i Hans umiechnli si. W wietle latarni ulicznej Hans
wyglda modo jak chopiec: sterczcy kosmyk wosw nad
czoem, rumiane policzki. Lili widziaa jego oddech, mieszajcy si z
jej oddechem.
- Ty kurwo! - wrzeszcza marynarz, zreszt nie pierwszy raz.
- Zrobiam co zego? - spytaa Lili.
- Nie - odpar Hans, puci jej donie i pocaowa j w czoo na
poegnanie. - Ale Greta te nie.

ROZDZIA DWUDZIESTY SZSTY

Po dugim namyle Greta porzucia najnowszy portret Lili. Szyja nie


wysza, za gruba u nasady, a plecy Greta namalowaa za szerokie,
ramiona wypeniay prawie cae ptno. Brzydki obraz; Greta
zwina go i spalia w piciu na elaznych nkach, ktry sta w
kcie. Opary farby pieky j w gardle.
Nie by to jej pierwszy ani ostatni nieudany obraz. Prbowaa
dokoczy pierwsz seri portretw po powrocie do Kopenhagi,
lecz cigle musiaa godzi si z porakami. Lili bya za dua, kolory
gryzy si ze sob albo oniryczne biae wiato, ktre Greta tak
chtnie umieszczaa na policzkach Lili, wychodzio zwarzo-ne.
Kiedy Lili pracowaa na stoisku z perfumami u Fonnesbecha, Greta
prbowaa raz wynaj modela z Akademii Krlewskiej. Wybraa
najmniejszego chopca w grupie, somianego blondyna z cikimi
rzsami, ktry wkada swetry do spodni. Ustawia lakierowan
skrzyni pod oknem i poprosia chopca, eby stan na niej z
domi splecionymi za plecami. Patrz pod nogi" - polecia i
podesza do sztalugi. Ptno byo czyste i nagle ogarno

31 8

j wraenie, e nie potrafi niczego naszkicowa na jego ziarnistej


powierzchni. Narysowaa owkiem zarys gowy i torsu chopca. Po
godzinie portret przypomina jednak karykatur: oczy wielkie i
wodniste, talia jak klepsydra. Greta daa chopcu dziesi kroner i
odesaa go do domu.
Byli te inni modele i modelki: urodziwa kobieta, ktra pracowaa jako kucharka w Palace Hotel, i mczyzna z wypomadowanym wsem, ktry pokaza czarny dywan wosw na klatce
piersiowej, kiedy Greta go poprosia, eby rozebra si do podkoszulka.
- Rynek jest coraz trudniejszy - powiedzia Hans tego wieczoru,
kiedy zszed z Lili na d, a potem wrci do mieszkania.
Galeria na Krystalgade bya zamknita, okna zachlapane
bie-lidem. Waciciel znikn; niektrzy mwili, e uciek do Polski
z gr dugw; inni mwili, e aduje skrzynki z curry na nabrzeu
Azjatyckiej Kompanii Handlowej. A by tylko jednym z wielu.
Fabryka porcelany Henningsen, ktra niedawno zamwia dwadziecia nowych piecw do wypalania misek na eksport do Ameryki,
upada. Betoniarki Herr Petzholdta przestay si krci. Plotki
mieszay si ze swdem spalonego masa, ktry bucha z mleczarni
Otto Monsteda. A lotnisko, niegdy rojne jak ul, stao puste i ciche:
od czasu do czasu odlatywali stamtd jacy emigranci i na czystym
biaym pasie startowym ldowa samolot towarowy.
- Nikt niczego nie kupuje - powiedzia Hans, z podbrdkiem w
doni analizujc obrazy, ktre Greta porozkadaa w pokoju. Wolabym zaczeka na popraw koniunktury, zanim je wystawimy.
Jest jeszcze za wczenie. Moe w przyszym roku.
- W przyszym roku?
Greta odstpia o krok i ogldaa swoje prace. adna nie bya
pikna; adnej nie cechowaa ta wietlisto, z ktrej zasyna jako
malarka. Greta zapomniaa, jak

319

si tworzy to wiato, ktre rozjaniao od rodka twarz Lili i


pobudzao j do ycia. Jedynym przyzwoitym obrazem by portret
profesora Bolka: wysoki i dostojny, sta w kraciastym wenianym
garniturze ze swoimi wielkimi rkami. Inne nie mogy si z nim
rwna - przyznaa w duchu Greta; widziaa, e Hans ze
zmarszczonym czoem szuka sposobu na to, eby jej to powiedzie.
- Myl o wyjedzie do Ameryki - powiedzia Hans. - eby
zobaczy, czy wci mona tam robi interesy.
- Do Nowego Jorku?
- I do Kalifornii.
- Do Kalifornii?
Greta opara si o cian pord swoich prac i wyobrazia sobie,
jak Hans po raz pierwszym zdejmuje kapelusz z filcowym rondem w
socu Pasadeny.
Carlisle pyn do Kopenhagi via Hamburg. Napisa, e zima w
Pasadenie bya sucha, maki zwidy ju w marcu. Bya to odpowied
na jednozdaniow wiadomo Grety: Einar nie yje". Carlisle
odpisa: W Pasadenie jest sucho, rzeka Los Angeles nie pynie,
moe przyjechaybycie z Lili z wizyt?". I jeszcze: Co u Lili? Jest
szczliwa?". Greta schowaa list do kieszeni fartucha i zapia
guzik.
W niektre popoudnia wchodzia do Fonnesbecha i dyskretnie
obserwowaa Lili przez stoiska z rkawiczkami z cielcej skrki i
zoonymi w trjkty jedwabnymi chustkami: Lili za szklan lad,
bursztynowe koraliki przy konierzyku uniformu i wosy spadajce
na oczy. Przechodzia klientka, Lili unosia palec, kobieta
zatrzymywaa si i przystawiaa do nosa buteleczk perfum.
Umiech i transakcja - Greta patrzya na to z drugiego koca sali,
zza stojaka z przecenionymi o poow parasolami. Szpiegowaa tak
kilka razy; skoczya z tym, kiedy po powrocie od

320

Fonnesbecha do domu zastaa tam depesz od Carlisle'a: Wypywam w sobot".


A tutaj Hans mwi, e chce pojecha do Kalifornii.
- Domylam si, e nie chcesz ze mn jecha?
- Do Kalifornii?
- Oczywicie - powiedzia. I nie mw mi, e nie moesz.
- Nie mog.
- Dlaczego?
Greta tego nie powiedziaa, bo sama wiedziaa, e zabrzmiaoby
to absurdalnie: kto opiekowaby si Lili? Pomylaa o Carlisle'u,
opalajcym nog na pciennym leaku na pokadzie Estonii.
- Przydaaby mi si twoja pomoc, Greta - powiedzia Hans.
- Moja pomoc?
- W Ameryce.
Odstpia od niego o krok; wydawa si znacznie wyszy od niej:
do tej pory nie zauwaya, jak bardzo j przerasta? Robio si
pno, a oni dalej nic nie zjedli. Edvard IV chlipa wod z miski.
Przyjaciel jej ma z dziecistwa, oto kim by Hans. Ale w tym
wcieleniu jakby ju nie istnia, ta jego czstka - wspomnienia o nim znikna razem z Einarem.
- Zastanw si nad tym - powiedzia Hans.
- Mogabym ci poda kilka kontaktw. Jeli potrzebujesz,
mogabym ci napisa listy polecajce. Chtne to dla ciebie zrobi zapewnia go.
- Nie o to chodzi. Nie rozumiesz?
- Czego?
Pooy jej rk na krzyu.
- Ale co z Lili?
- Poradzi sobie sama - odpar Hans.
- Nie mogabym jej zostawi - powiedziaa Greta.

321

Gaska j po biodrze. Bya wiosenna noc, okiennice trzsy si na wietrze i Greta pomylaa o domu na wzgrzu w Pasadenie, gdzie latem wiatr Santa Ana rzuca gaziami eukaliptusw w moskitiery.
- Musisz - powiedzia Hans.
Obj j. Czua bicie jego serca pod koszul, a jej wasne serce
podeszo jej do garda.

Przyjecha Carlisle, ale nie chcia mieszka w pokoju gocinnym.


Wzi pokj w Palace Hotel, z widokiem na Radhuspladsen i fontann z trzema smokami. Powiedzia, e lubi dochodzcy z placu
haas, zgrzyt tramwajw, okrzyki czowieka, ktry sprzedawa z
wzka herbatniki korzenne. Carlisle powiedzia, e lubi patrze na
dugi ceglany mur i trzsce si diabelskie koo w Tivoli, ktre
otwarto na nowy sezon. Powiedzia, e lubi odwiedza Lili na
stoisku u Fonnesbecha, gdzie zasuya sobie na wpit w wyg
uniformu plakietk jako ekspedientka miesica. Powiedzia, e lubi
patrze, jak Lili wyania si ze subowego wejcia z innymi
dziewczynami - wszystkie w identycznych niebieskich strojach - i
rozplotkowane id razem Stroget. Carlisle powiedzia do Grety, e
jego zdaniem Lili powinna y sama.
- Dlaczego tak mwisz? - spytaa Greta.
- Jest doros kobiet.
- Nie jestem tego pewna - odpara. - Poza tym decyzja naley do
niej.
- Mwisz szczerze? - spyta.
- Oczywicie, e mwi szczerze - powiedziaa Greta, ktra
nigdy nie widziaa swojego lustrzanego odbicia, kiedy patrzya na
brata bliniaka.

322

W ubiegym tygodniu Greta staa pod wieczr w bramie budynku


naprzeciwko wejcia dla pracownikw u Fonnesbecha. Wychodzc z
Domu Wdowy, tak bardzo si spieszya, e zapomniaa zdj fartuch
malarski. Trzymaa rce w kieszeniach, dotykajc zdj Teddy'ego i
Einara, listw od nich, obrczek lubnych. Przycisna plecy do
drzwi kamienicy, przed ktrymi leaa wycieraczka z koskiego
wosia.
Ju po kilku minutach metalowe drzwi otworzyy si, zalewajc
wsk uliczk wiatem, trajkotem dziewczyn i stukotem obcasw o
kratk w chodniku.
Greta zaczekaa, a Lili doczy do kilku dziewczyn, ktre
zmierzay do tureckiej kawiarni, gdzie modzi ludzie siedzieli na
pododze oparci plecami o haftowane jedwabn nici poduszki z
wszytymi malekimi lusterkami.
- Do zobaczenia jutro! - zawoay dwie dziewczyny do reszty.
- Dobranoc - powiedziaa inna.
- Bawcie si dobrze - rzucia czwarta przez rami i pomachaa
im.
Dziewczyny miay pyzate, pokryte meszkiem policzki, a ich
koskie ogony koysay si, kiedy ekspedientki szy wsk uliczk, a
potem skrciy w Stroget. Lili wci rozmawiaa z pozostaymi
dziewczynami, jedna niosa siatk z jedzeniem, druga miaa co w
rodzaju szyny na doni. Greta nie syszaa, co mwiy, a potem
dziewczyny si poegnay: Do jutra". Lili w kocu zostaa sama na
ulicy. Spojrzaa na zegarek i podniosa wzrok na deszczowe,
zachmurzone niebo.
Przejechaa kobieta na rowerze, chwiejc si na liskich kocich bach. Lili zawizaa sobie chustk na gowie i posza. Greta patrzya, jak si oddala, i chwil pniej Lili bya tylko niebieskim paszczem maszerujcym w deszczu na dwch cienkich
obutych kostkach.

323

Greta ruszya za ni. Lili najwyraniej si nie spieszyo, ustpowaa innym z drogi i zatrzymaa si przed witryn sklepu ze
zmywakami do podogi i innymi rzeczami do sprztania i czyszczenia. Na wystawie staa piramida czarno-biaych puszek ze-bralinu
i fotografia kobiety, ktra czycia pyt swojej kuchenki. Lili
odwrcia si, znowu spojrzaa na zegarek, a potem na swoje kostki,
ktre z daleka wyglday na nie grubsze ni u dziecka, po czym
zacza szybko oddala si od Grety. Wesza w Snare-gade z
domem z muru pruskiego i spalon latarni uliczn, kierujc si w
stron Gammel Strand. Po chwili sza wzdu kanau Slotholms, do
ktrego krtej porczy przycumowany by dugi rzd
jednoosobowych dek wiosowych. Na porczy wisiao biae koo
ratunkowe i porzucony jesiotr na haczyku. Z drugiej strony kanau
na wod spywao wiato Borsen, ktrego wiea z falistej miedzi
janiaa pord nocy. Lili sza dalej, patrzya na zacumowane przy
drugim brzegu kanau odzie rybackie, ktrych czarne maszty
skrzypiay.
Lili zatrzymaa si i otworzya torebk. Byo tak ciemno, e
Greta nie widziaa jej oczu, kiedy wycigaa z torebki chusteczk,
portmonetk i na koniec mae emaliowane pudeko z tabletkami.
Otworzya je i pooya jedn piguk na jzyku. Greta miaa
wraenie, e Lili si wzdrygna, kiedy poykaa kredowaty lek.
Greta mylaa, eby zawoa do Lili, ale powstrzymaa si i sza
za ni dalej w stron Knippelsbro. By kwiecie i wia wiatr od
Batyku. Kiedy Lili dotara do drugiego mostu, jej sza za-furkota
na wietrze. Stana, eby poprawi wze pod szyj. Rozejrzaa si
za autami, ale nic nie jechao. Lodowata woda Inder-havn bya
wzburzona, chlupaa o uchylne przsa mostu. Greta syszaa, jak
odpywa ostatni tego dnia szwedzki prom.
Nie wiedziaa dokadnie, w ktre miejsce Christianshavn zmierza
Lili, ale podejrzewaa, e chodzi o umwione spotkanie,

324

randk. Nagle pojawi si w jej gowie fragment starej piosenki:


By raz sobie starzec, co na bagnach mieszka od dziecka".
Chwycia za zimny metal porczy kanau Slotholms. Porcz bya
przyprszona rdz i pachniaa sol. Greta cisna j dwiema rkami
i patrzya, jak Lili idzie przez most nad Inderhavn, a jej szal
trzepocze jak do dziecka machajcego na poegnanie.

ROZDZIA DWUDZIESTY SIDMY

Pn wiosn byszczce zielone pki wierzb w Orstedparken popkay, rabaty r wok Rosenborg Slot poczerwieniay wczesnymi
patkami. Dugi zimowy baldachim na niebie rozpyn si i wieczr
zacz si rozciga w stron lata.
Lili, ktra jeszcze bardziej nabraa si, przyja owiadczyny
Henrika, tak jak dziecko przyjmuje pocaunek matki. Poprosi j o
rk wieczorem przed odpyniciem do Nowego Jorku na pokadzie
statku Albert Herring. Wczeniej zapakowa kufry z
pokancerowanymi skrzanymi uchwytami i powkada farby i pdzle
do skrzynki.
- Do Nowego Jorku! - powtarza Henrik. - Do Nowego Jorku!
Lili, ktra powiedziaa innym ekspedientkom u Fonnesbecha o
zbliajcym si wyjedzie Henrika, uniosa gow i spytaa: - Beze
mnie?
Znajdowali si w pracowni Henrika w Christianshavn, przez
okno wpaday kanaowe zapachy. Pracownia bya pusta, nie liczc

326

kufrw i skrzynki oznaczonej czerwonymi literami: HENRIK


SANDAHL, NOWY JORK". Tam gdzie stay meble, pokazay si
kaki kurzu i pierza poruszajce si w przecigu. Henrik, ktry
niedawno krtko obci swoje krcone wosy, powiedzia:
- Oczywicie, e nie. - A potem doda: - Ju ci o to pytaem i
zapytam jeszcze raz. Wyjdziesz za mnie?
Lili zawsze tego chciaa. Wiedziaa, e kiedy wemie lub;
czasem, kiedy o tym mylaa, miaa poczucie, e nie moe odegra w
yciu wikszej roli ni u boku mczyzny, jako ona Henrika. Gupia
myl; sama to sobie uwiadamiaa i nigdy nie powiedziaa tego
Grecie, ktra miaa w tej sprawie zupenie inne zdanie. Ale Lili tak
wanie czua. Wyobraaa sobie, e robi zakupy na drugim pitrze u
Fonnesbecha, gdzie na stojakach wisiay mskie ubrania, dotyka
materiau koszul z zapinanymi na spinki mankietami, a znajdzie
odpowiedni dla Henrika. Wyobraaa sobie aurow siatk z
przysz kolacj - pat ososia, ziemniaki i pczek pietruszki.
Wyobraaa sobie ciemno nad oem maeskim i uginanie si
materaca pod ciarem Henrika, ktry przyblia si do niej.
- Najpierw musisz si czego o mnie dowiedzie - powiedziaa
Lili. Pomylaa o tym wieczorze w Orstedparken przed laty, kiedy go
zostawia, a on woa za ni jej imi. - Zanim si pobierzemy.
- Moesz mi powiedzie wszystko.
- Nie przyszam na wiat jako Lili Elbe.
- To ju wiem - powiedzia. - Ju ci mwiem, e to wiem.
Wiem, kim jeste.
- Nie - odpara Lili. - Wiesz, kim byam. Opowiedziaa mu o
profesorze Bolku, o klinice ze stiuku nad
ab, o Frau Krebs, ktra opiekowaa si ni po operacji. Nikomu o
tym wczeniej nie opowiadaa. May krg Lili - Greta,

327

Hans, Carlisle, Anna - zna jej histori, ale nikomu innemu nie
zdradzia szczegw swojego prawie niemoliwego przeobraenia.
Nigdy nikogo nie zaprosia do tego intymnego krgu, ktry czasem
sprawia wraenie zbyt tocznego, eby wpuci do niego kolejn
osob.
- Wanie co takiego sobie wyobraaem - powiedzia Henrik.
Lili nie dostrzegaa na jego twarzy oznak zgrozy. W gbi serca
nadal si z tym liczya: e kiedy wiat si dowie, odwrci si od niej z
odraz.
- Nie jestem zaskoczony. Chciaa
wiedzie, co o niej myli.
- Uwaasz mnie za jakiego dziwolga? - spytaa. Wyobraenie
Lili o samej sobie mogo si bowiem radykalnie
zmieni w jednej chwili: patrzya w lustro i czasem oddychaa z ulg,
czujc w duszy spokj i wdziczno, a czasem widziaa dwupciow
istot, ktrej gowa sterczaa z konierzyka sukienki. Greta i Hans
powiedzieli jej, eby tak nie mylaa, ale kiedy bya sama, opaday j
wtpliwoci.
Henrik doda, e nie wie, co jeszcze mgby powiedzie oprcz
tego, e j kocha.
- Kocham wyjtkow kobiet - powiedzia.
Lili kiedy mylaa, e nie potrafiaby odwzajemni mioci
mczyzny widzcego w niej osob, ktr naprawd bya. Swego
czasu postanowia, e odrzuci czowieka, ktry bdzie na ni patrzy
jak na co innego ni stuprocentowa kobieta. Wanie dlatego
ucieka od Henrika w parku. Teraz wzia go za rk.
- Potrafisz mnie tak kocha? - spytaa.
- Och, Lili powiedzia i potrzsn j delikatnie za rami.
Kiedy ty to wreszcie zrozumiesz?
- Dlatego nie mog z tob pojecha do Nowego Jorku - odpara. Musz wrci do Drezna. Ostatni raz.

328

Powiedziaa mu, e profesor Bolk chce j ponownie zobaczy, e


szykuje dla niej ostatni metamorfoz. Nie chciaa zdradza
Henrikowi szczegw, eby si nie martwi. Mgby te prbowa
j od tego odwie. Mgby uzna, e to niemoliwe.
Poprzedniego toku, przed jej wyjazdem z Drezna, profesor Bolk
obieca, e zrobi dla Lili co jeszcze, co, dziki czemu Lili bdzie
jeszcze bardziej kobiet ni teraz. Co, co Greta nazwaa
absolutnym szalestwem". Co tak cudownego jak najpikniejszy
sen, ale najzupeniej wykonalnego, zapewnia profesor Bolk swoim
basowym gosem. Na krtko przed opuszczeniem kliniki przez Lili
profesor Bolk powiedzia jej, e przeszczep jajnikw zakoczy si
powodzeniem. Teraz chcia si podj przeszczepu macicy, eby
bya podna. Chce pan powiedzie, e mogabym zosta matk?" spytaa Lili. Czy do tej pory nie dotrzymaem wszystkich obietnic?
To rwnie mi si uda" - odpar Bolk. Ale Greta jej to odradzaa.
Na co ci to? - powiedziaa i machna lekcewaco rk. - A poza
tym to zupenie niemoliwe. Nie mam pojcia, jak on to sobie
wyobraa".
Od tego czasu upyn rok. Lili czsto pisaa do profesora Bolka,
informowaa go o swoim stanie zdrowia, opowiadaa o popoudniach na stoisku z perfumami, o trudnociach Grety z malowaniem i o Henriku. Profesor Bolk nie odpisywa na kady list, ale
czasem dostawaa odpowied, wystukan na maszynie przez Frau
Krebs. To wspaniaa wiadomo - pisa. - Jeli Pani uzna, e jest
Pani gotowa na ostatni operacj, o ktrej rozmawialimy, prosz jak
najszybciej da mi zna. Patrz na to z jeszcze wikszym
optymizmem ni do tej pory".
Ten moment wanie nadszed. Jeszcze nie powiedziaa Grecie.
Ale Lili bya bez reszty przekonana, e musi wrci do Drezna i
dokoczy to, co zacz Bolk. Udowodni wiatu - nie, nie wiatu,
lecz samej sobie - e naprawd jest kobiet i e cae jej

329

wczeniejsze ycie, e may mczyzna imieniem Einar by cik


pomyk natury, ktra zostaa raz na zawsze skorygowana.
- W takim razie przyjed pniej. Spotkajmy si w Nowym
Jorku pod koniec lata - powiedzia Henrik, siedzc na kufrze, ktry
nastpnego dnia chopiec pokadowy mia zapakowa na statek do
Nowego Jorku via Hamburg. - Nareszcie sprawa zaatwiona. Tam si
pobierzemy.

Kilka tygodni pniej, wczesnym letnim przedpoudniem, Lili


pozowaa Grecie. Miaa na sobie bia sukienk z dekoltem w
ksztacie litery V i oczkowym rbkiem, a wosy upia do tyu. Greta
daa jej bukiecik biaych r, ktry Lili trzymaa na kolanach. Greta
poprosia j, eby skrzyowaa nogi w kostkach i uniosa brod.
Lili miaa Grecie tyle do opowiedzenia - historia z Henrikiem,
decyzja o wyjedzie do Drezna. Jak moga to wszystko przemilcze?
Z maej tajemnicy wyrs drugi wiat, o ktrym Greta nic nie
wiedziaa. Lili poczua gboki al: po dugim wsplnym yciu tak
bliskich sobie osb zostao tylko tyle.
Greta pracowaa nad tym portretem od prawie tygodnia i wychodzi jej cakiem niele: wiato w oczach Lili byo ywe i dobrze
oddane, tak samo jak gboko osadzone oczy, niebieskawe smugi na
skroniach i ponca czerwie zawstydzenia na szyi. Stojc przy
sztaludze, Greta mwia Lili o tym wszystkim - jak wyglda, jak
rozwija si obraz.
- Bdzie pikny - mwia Greta. - Nareszcie dobrze ci
uchwyciam. Strasznie dugo to trwao, Lili. Ju zaczynaam si
martwi.
Przez ostatni rok Lili cigle zauwaaa, e Greta maluje w popiechu i bez planu. Na jednym z portretw Lili wygldaa

330

groteskowo, miaa oleiste czarne renice, sterczce do gry wosy,


napuchnite byszczce usta i jasnozielone yy na skroniach. W
innych pracach szwankowao podobiestwo, kolorystyka lub
koncepcja. Nie wszystkie byy ze, ale dao si dostrzec, e Greta
przeywa artystyczny kryzys. Zupenie inaczej ni w Paryu, gdzie
wszystko, co namalowaa Greta, promieniowao wewntrznym
blaskiem, gdzie obcy ludzie patrzyli na portrety Lili, drapali si po
brodach i mwili: Co to za dziewczyna?". Ale jeszcze bardziej
zaskakiwao to, e Greta stracia ch do malowania. Coraz czciej
zdarzay si dni - czasem kilka z rzdu - kiedy nie braa pdzla do
rki; pracujc u Fonnesbecha, Lili zadawaa sobie pytanie, czym
Greta wypenia sobie czas. Jeszcze si z powrotem nie
zadomowiam w Kopenhadze - mawiaa czasem Greta. - Mylaam,
e ju nigdy nie wrcimy". Innymi razy mwia po prostu, e nie jest
w nastroju do malowania - byo to tak bardzo do niej niepodobne,
e Lili pytaa: Nic ci nie dolega?".
Ale w to przedpoudnie na pocztku lata najnowszy portret
prezentowa si piknie. Greta bez przerwy gadaa, podobnie jak
przez cay tydzie. Powiedziaa na przykad:
- Chyba ci nie mwiam o tym, jak poprosiam moj matk, eby
mi pozowaa do obrazu. To byo podczas wojny, kiedy wrciam do
Pasadeny. Matka elazn rk zarzdzaa wtedy domem i ogrodem.
Sprawdzaa, czy wszystkie ywopoty s przycite. Biada
ogrodnikowi, ktry zostawi jeden listek na trawniku. Ktrego dnia
spytaam, czy mogabym j namalowa. Chwil si nad tym
zastanawiaa, a potem kazaa mi uzgodni terminarz z naszym
kamerdynerem, panem Ito. Wyznaczyam pi posiedze w sali
niadaniowej, bo przed poudniem byo tam dobre wiato.
Widywalimy si w tym czasie z Teddym Crossem, o czym matka
wiedziaa, ale nie chciaa o tym sysze. Miaam osiemnacie lat i
byam zakochana po uszy, nie byam w stanie

331

myle, a tym bardziej rozmawia o niczym oprcz Teddy'ego.


Chciaam opowiedzie wszystkim o jego przecigym, powolnym
gosie. O jego piknych barkach. O tym, jakie s w dotyku jego
wosy. Ale matka nie chciaa sysze ani sowa o Ted-dym.
Podnosia rk, jak tylko zaczynaam o nim mwi. No i
malowaam j przez pi przedpoudni, siedziaa na krzele przy
krtszym boku stou niadaniowego, plecami do okna, za ktrym
kwita bugenwilla. To byo podczas jesiennej fali upaw i
widziaam krople potu na grnej wardze matki. Nie miaam innego
wyjcia, jak tylko ugry si w jzyk i zachowa swoje uczucia dla
siebie.
- I jak si uda? - spytaa Lili.
- Obraz? Strasznie jej si nie spodoba. Powiedziaa, e wyglda
na nim jak jdza. Ale to nieprawda. Wyglda na nim jak matka, ktra
chce powstrzyma swoj crk przed faszywym krokiem, ale wie,
e nie jest w stanie. Wiedziaa, e nic nie odcignie mnie od
Teddy'ego. Wiedziaa o tym, zaciskaa zby i przez pi
przedpoudni z rzdu siedziaa nieruchomo jak trup.
- Gdzie on teraz jest?
- Obraz? W Pasadenie. Wisi na korytarzu na pitrze.
W tym momencie Lili zdecydowaa, e czas powiedzie o
wszystkim Grecie. Nie moga duej trzyma tego przed ni w
tajemnicy. W yciu Einara by straszny okres - od wyjazdu Hansa z
Blatand do spotkania z Gret w akademii - kiedy nie mia nikogo,
komu mgby powierzy swoje sekrety. Lili dobrze pamitaa, jak to
jest, kiedy czowiek z koniecznoci dusi w sobie wszystkie myli i
uczucia. Potem w yciu Einara pojawia si Greta i wszystko
zmienia. Lili pamitaa rwnie to uczucie, wdziczno, z jak
Einar sobie uwiadomi, e samotno nareszcie si skoczya. Jak
moga ukrywa cokolwiek przed Gret choby sekund duej?
- Od jakiego czasu chciaam ci co powiedzie.

332

Greta mrukna co pod nosem. Skupia wzrok na ptnie;


poprawia szylkretow klamr we wosach. Jej do migaa na
wszystkie strony, kada plamk na ptnie, krya nad farbami w
miseczkach Knabstrupa i wracaa do prawie skoczonego portretu
Lili.
Ale od czego zacz? Ktr wiadomo Lili powinna przekaza
w pierwszej kolejnoci? Jak kilka tygodni temu, przed wejciem na
pokad Alberta Herringa, Henrik wyj z kieszeni paszcza
piercionek z brylantem? Jak oboje byli przyjemnie zakopotani,
kiedy piercionek nie chcia si przecisn przez zgrubienie palca
Lili? A moe najpierw powinna opowiedzie o telegramie z Nowego
Jorku z opisem mieszkania przy 37. Ulicy w budynku z fasad z
wapienia, w ktrym mieli zamieszka, bd te o ostatnim licie od
profesora Bolka, w ktrym pyta, kiedy moe si jej spodziewa, bo
nie moe si ju doczeka jej przyjazdu? Tak, od czego zacz?
- Bardzo ciko mi o tym mwi - powiedziaa Lili. Wyobrazia
sobie wstrznit min Grety i zo zaciskajc jej donie.
aowaa, e nie ma innego sposobu. Innego rozwizania dla niej i
dla Grety. - Nie wiem, od czego zacz.
Greta odoya pdzel.
- Jeste zakochana?
Pitro niej kto zaomota do drzwi. Kilka cikich krokw.
Odgos otwierania okna.
Lili odchylia si do tyu na krzele. Nie moga uwierzy, e
Greta si domylia. Nie moga uwierzy, e Greta wie bo gdyby
Greta wiedziaa, e Lili jest zakochana, to na pewno rzucaaby jej
kody pod nogi. I nagle Lili uwiadomia sobie, jak bardzo mylia si
co do Grety. Lili znowu si pomylia.
- Tak - odpara Lili.
- Na pewno? - spytaa Greta.

333

- Tak, bardzo.
- A on ci kocha?
- Samej trudno mi w to uwierzy, ale tak.
- Wszystko inne nie ma wikszego znaczenia, prawda? Staa w
jasnym socu i Lili pomylaa o wszystkich tych
wieczorach, kiedy Greta czesaa Lili wosy, dotykajc piersiami jej
plecw. Pomylaa o ich wsplnym ku i o tym, jak co noc
zasypiali sczepieni maymi palcami. I o tym, jak poranne soce
owietlao spokojn twarz Grety i Lili caowaa jej policzek, mwic
sobie w duchu: Och, gdybym moga by taka pikna jak ty!".
- Cieszysz si?
Greta powiedziaa, e tak. Potem spytaa, jak si nazywa jej
wybranek. Lili wstrzymaa oddech, a potem powiedziaa, e to
Henrik.
- Henrik - powtrzya Greta.
Lili ledzia reakcj Grety. Czy Greta go pamita? Czy fakt, e
chodzi o niego, jeszcze bardziej utrudni jej spraw? Ale Greta nie
pokazywaa nic po sobie, tylko jej usta niemal niedostrzegalnie si
poruszyy.
- Od pocztku ci kocha, prawda?
Lili skina gow. Odczuwaa co zblionego do wstydu. Pomylaa o blinie na czole Henrika, pamitce po wypadku samochodowym, i z bezbrzen ulg pomylaa, e niedugo zacznie
nowe ycie, w ktrym bdzie moga co wieczr caowa t
kreskowan lini.
- Chcemy si pobra pod koniec lata.
Greta powiedziaa cicho:
- Pobra si.
- Zawsze tego chciaam.
Greta zamykaa buteleczki z farb.

334

- Cudowna wiadomo - powiedziaa. Nie patrzya na Lili, kiedy


wycieraa buteleczki fartuchem i zatykaa korkiem. Przesza przez
pokj i uklka, eby zwin czyste ptno. - Czasami patrz na
ciebie i myl: jeszcze nie tak dawno byymy maestwem. Ty i ja
byymy maestwem, yymy w tej ciemnej maej przestrzeni
midzy dwiema osobami, ktra nazywa si maestwo.
- Masz na myli siebie i Einara.
- Mona tak powiedzie, ale tak naprawd to bya ty i ja. Lili j
rozumiaa. Pamitaa, jakie to byo uczucie zakocha
si w Grecie. Pamitaa, jakie to byo uczucie zastanawia si, kiedy
Greta przyjdzie do niego. Pamitaa delikatny ciar fotografii Grety
w kieszeni na piersiach Einara.
- Bardzo si staram z tym wszystkim oswoi - powiedziaa
Greta.
Mwia tak cicho, e Lili ledwo j syszaa. Na ulicy kto zatrbi,
zapiszczay hamulce, a potem zapada cisza. Przed Domem Wdowy
najwyraniej o wos uniknito wypadku, dwa chromowane zderzaki
bysny na siebie w kopenhaskim socu, ktre wspinao si coraz
wyej i miao pozosta na niebie a do pnego wieczoru.
- Gdzie wemiecie lub? - spytaa Greta.
- W Nowym Jorku.
- W Nowym Jorku? - Greta staa przy zlewie i drucian
szczoteczk zeskrobywaa farb z paznokci. - Aha.
Na dole marynarz woa on.
- Jestem w domu! - wrzasn.
- Ale najpierw musz zrobi co innego - powiedziaa Lili.
W mieszkaniu robio si coraz cieplej. Upite w kok wosy Lili
zaczynay jej ciy, a gra sukienki przywieraa jej do klatki
piersiowej. W Nationaltidende" zapowiedzieli rekordowe

335

upay i Lili nie do koca wiedziaa, czy perspektywa ta j cieszy, czy


wrcz przeciwnie.
- Chc jeszcze raz pojecha do Drezna - powiedziaa Lili.
- Po co?
- Na ostatni operacj.
Tym razem cos' si pojawio na twarzy Grety: nozdrza zadrgay,
powieki zacisny si na moment z irytacji, zo rozpalia policzki.
- Wiesz, e nie uwaam tego za dobry pomys.
- Ale ja tak.
- Lili, przecie... Profesor Bolk, on jest... Owszem, to dobry
lekarz, ale nawet on tego nie dokona. Nikt tego nie dokona.
Mylaam, e ustaliymy to rok temu.
- Podjam decyzj - powiedziaa Lili. - Nie rozumiesz, Greta?
Chc mie dzieci z moim mem.
Soce odbijao si od kopuy Teatru Krlewskiego. Lili Elbe i
Greta Waud, bo tak teraz znowu si nazywaa, byy same w
mieszkaniu. Ich pies Edvard IV spa koo szafy ubraniowej, mia
artretyzm i coraz bardziej niedonia. Lili niedawno zasugerowaa,
e moe naleaoby go upi, ale Greta zaprotestowaa prawie we
zach.
- Profesor Bolk wie, co robi - powiedziaa Lili.
- Nie wierz mu.
- Ale ja wierz.
- Nikt nie spowoduje, eby mczyzna zaszed w ci. A on to
obiecuje. To si nigdy nie uda. Ani tobie, ani nikomu innemu.
Natura tego nie przewidziaa.
Stanowcze sowa Grety tak bardzo zabolay Lili, e w jej oczach
zabysy zy.
- Nikt nie wierzy, e z mczyzny mona zrobi kobiet.
Zgadza si? Nikt nie chcia w to wierzy. Poza tob i mn.

336

Uwierzyymy w to i spjrz teraz na mnie. Udao si, bo wiedziaymy, e moe si uda.


Lili pakaa. Nie moga znie tego, e Greta stana po drugiej
stronie.
- Przemyl to jeszcze raz, Lili. Jeszcze si troch zastanw,
dobrze?
- Ju to zrobiam.
- Daj sobie wicej czasu. Przemyl to dokadnie.
Lili staa przy oknie i milczaa. Na dole znowu rozlego si
tupanie, potem zazgrzyta gramofon.
- Niepokoi mnie to - powiedziaa Greta. - Martwi si o ciebie.
Soce lizgao si po klepkach podogi, na ulicy znowu kto
zatrbi, marynarz z dou krzycza na swoj on, a Lili poczua, e
co si w niej zmienio. Greta nie miaa ju prawa jej mwi, co ma
robi.
Obraz by gotowy i Greta obrcia go, eby Lili moga zobaczy.
Oczkowy rbek delikatnie muska jej nogi, a bukiecik r wyglda
jak jaki tajemniczy wykwit na jej kolanach. Gdybym bya choby w
poowie tak pikna - pomylaa Lili. A potem przyszo jej do gowy,
e powinna wysa obraz Henrikowi jako prezent lubny.
- Spodziewa si mnie w przyszym tygodniu - powiedziaa Lili. Profesor Bolk.
Wraca bl i Lili spojrzaa na zegarek. Mino ju osiem godzin
od ostatniej tabletki? Poszukaa w torebce emaliowanego pudeka.
- Profesor i Frau Krebs wiedz, e przyjedam. Przygotowali
dla mnie pokj - powiedziaa i zacza grzeba w kuchennych
szufladach w poszukiwaniu maego pudeka.

337

Przestraszyo j, e bl tak szybko wraca; od niczego do ostrego


blu w zaledwie kilka minut. Jakby ponownie wstpi w ni zy
duch.
- Widziaa moje tabletki, Greta? - spytaa Lili. - Chyba byy w
mojej torebce. Albo na parapecie. Widziaa je, Greta? - Upa i bl
przyspieszyy oddech Lili. Powiedziaa: - Wiesz, gdzie one s? - A
potem dodaa, delikatnie jak dotknicie w rk: - Chciaabym, eby
pojechaa ze mn do Drezna. Pomoga mi doj do siebie po
operacji. Profesor powiedzia, e powinna mi towarzyszy.
Powiedzia, e bd potem kogo potrzebowaa. Nie jest to dla
ciebie problem, prawda, Greta? Pojedziesz ze mn, prawda, Greta?
Ostatni raz?
- Zdajesz sobie spraw - powiedziaa Greta - e to ju koniec?
- Co masz na myli?
Bl tak szybko si zaostrza, e zamgli Lili wzrok. Usiada
zgarbiona na krzele. Po znalezieniu piguek ulga nadeszaby w kilka
minut, najwyej pi. Ale teraz Lili czua si tak, jakby rozcinano jej
podbrzusze noem. Pomylaa o swoich jajnikach - ywych, jak
przekonywa profesor Bolk. Miaa wraenie, e czuje je w sobie,
nabrzmiae i rozttnione, nadal gojce si rok po operacji. Gdzie
zostawia tabletki i co miaa na myli Greta, mwic: to ju koniec.
Spojrzaa na Gret, ktra rozpia fartuch i powiesia go na haczyku
koo zrobionych z listewek drzwi do kuchni.
- Przykro mi - powiedziaa Greta - ale nie mog.
- Nie moesz znale moich tabletek? - spytaa Lili, z trudem
tumic zy. - Sprawd w szafie. Moe tam je woyam.
Nagle Lili poczua, e zaraz zemdleje - upa, zaginione piguki, rozszalay bl i Greta, ktra chodzia po mieszkaniu i mwia: nie mog, nie chc.

338

Do Grety znikna w najniszej szufladzie bejcowanej jesionowej szafy. Greta wyja mae emaliowane pudeko, przyniosa je
Lili i powiedziaa z paczliwym dreniem w gosie:
- Przykro mi, ale nie mog z tob pojecha. Nie chc, eby
jechaa, i nie zawioz ci tam. - Wzruszenie ramion przeszo w
dygot. - Bdziesz musiaa sama pojecha do Drezna.

- Skoro Greta nie chce ci towarzyszy - powiedzia Carlisle - ja z


tob pojad.
Przyjecha do Kopenhagi na lato i w niektre wieczory, po pracy
u Fonnesbecha, Lili odwiedzaa go w Paace Hotel. Siedzieli przy
otwartym oknie i patrzyli na cienie, ktre pezay po cegach
Radhuspladsen, i na ubranych w letnie stroje modych ludzi, ktrzy
spotykali si na placu po drodze do klubw jazzowych w Norrevold.
Greta zawsze robia, co chciaa" - mwi Carlisle. Lili poprawiaa
go: Nie zawsze. Zmienia si".
Rozpoczli przygotowania do podry. Zarezerwowali bilety na
prom do Gdaska, a ktrego dnia podczas przerwy w pracy Lili
kupia dwa szlafroki w dziale kobiecym u Fonnesbecha. Powiedziaa
swojej szefowej, ktra po jej pierwszych sowach splota ramiona na
piersiach, e wyjeda za tydzie.
- Wrci pani? - spytaa kobieta, ktra w swojej czarnej bluzce
wygldaa jak brya wgla.
- Nie - odpara Lili. - Stamtd wyruszam do Nowego Jorku.
To jeszcze bardziej komplikowao podr do Drezna. Profesor
Bolk napisa do niej, e musi si liczy z miesicznym pobytem w
klinice. Zoperujemy Pani od razu - zadepeszowa - ale
rehabilitacja troch potrwa". Lili pokazaa depesze Carlisle'owi,
ktry czyta je bardzo podobnie jak jego siostra -papier odsunity od
oczu, gowa przekrzywiona. Ale Carlisle

339

nie sprzecza si z ni; nie odradza jej wyjazdu. Przeczyta ca


korespondencj i spyta:
- Co dokadnie planuje Bolk?
- Wie, e chc zosta matk - odpara Lili. Carlisle
skin gow i zmarszczy brwi.
- Ale jak?
Lili spojrzaa na niego i ogarna j obawa, e Carlisle bdzie
prbowa miesza si do tego.
- Tak samo, jak zrobi mnie z Einara.
Jego spojrzenie wdrowao po niej z gry na d; czua jego
wzrok na kostkach, ktre byy skrzyowane, na onie, na maych
piersiach, na szyi, ktra wznosia si jak odyga z piercienia
bursztynowych koralikw. Carlisle wsta:
- To wszystko musi by dla ciebie bardzo ekscytujce. Podejrzewam, e zawsze tego chciaa.
- Ju od dziecistwa.
- Tak - odpar Carlisle. - Ktra maa dziewczynka tego nie chce?
To prawda - pomylaa i poczua ulg, e Carlisle zgodzi si z
ni pojecha. Przez kilka dni bagaa Gret, eby zmienia decyzj.
Greta obja Lili, ktra opara gow na jej ramieniu, i powiedziaa:
Uwaam to za bd. Nie bd ci pomagaa w popenieniu bdu".
Lili spakowaa walizk i zabraa bilety na prom; kiedy owijaa si
cienkim letnim szalem, przeszed j dreszcz, jakby nagle zrobio jej
si zimno.
Powiedziaa sobie, e powinna potraktowa to jak przygod:
prom do Gdaska, nocny pocig do Drezna, miesiczny pobyt w
miejskiej klinice kobiecej. Stamtd miaa wyruszy do Nowego
Jorku. Napisaa do Henrika, e dotrze na miejsce do koca sierpnia.
Zacza na siebie patrze jak na podrniczk w wiecie, ktry tylko
ona umiaa sobie wyobrazi. Kiedy zamkna oczy,

340

widziaa to: salon w nowojorskim mieszkaniu, dwik policyjnego


gwizdka z ulicy, niemowl podrzucane na kolanie. Wyobrazia sobie
may stolik przykryty cerat i srebrn podwjn ramk z dwiema
fotografiami: na jednej Henrik i ona w dniu lubu, na drugiej ich
pierwsze dziecko w dugiej, obrbionej oczkow koronk sukience
do chrztu.
Lili starannie zapakowaa cay dobytek do skrzynek, aby mie
pewno, e wszystko bdzie gotowe, kiedy pole po swoje rzeczy.
Ubrania: sukienki z krtkimi rkawami przywiezione z Menton;
wyszywane paciorkami sukienki z czasw paryskich, zanim zachorowaa; krlicze futro z kapturem. Uzmysowia sobie, e
wikszoci tych rzeczy nie bdzie chciaa w Nowym Jorku. Jakie
tandetne si wydaway, jakby kupi je kto inny, jakby inna kobieta je
tak zniszczya.
Pewnego dnia pno po poudniu, kiedy Lili pakowaa rzeczy do
skrzynek i wbijaa gwodzie w ich wieka, Greta spytaa:
- Co z obrazami Einara?
- Z obrazami?
- Troch ich zostao. Le w mojej pracowni - powiedziaa
Greta. - Pomylaam, e moe chcesz je mie.
Lili nie wiedziaa, co myle. Jego obrazy nie wisiay ju w
mieszkaniu. Z jakiego powodu nie umiaa sobie wyobrazi, jak
wygldaj: mae zote ramki, widoki z zamarznit ziemi, ale co
jeszcze?
- Mog je zobaczy?
Greta przyniosa ptna, zwinite zamalowan stron do rodka,
z brzegami obszytymi grub nawoskowan nici. Rozoya je na
pododze i Lili miaa wraenie, e nigdy wczeniej ich nie widziaa.
Wikszo przedstawiaa mokrada: jedno w zimie, ze szronem i
szarym niebem; jedno w lecie, z omszaym torfem i socem
pnego wieczoru; na innym wida byo tylko ziemi,

341

niebieskoszar morenow ziemi ze ladami wapienia. Greta nadal


rozwijaa te pikne mae obrazy, dziesi, potem dwadziecia, potem
jeszcze wicej, jak kobierzec polnych kwiatw kwitncych w oczach.
- Naprawd wszystkie je namalowa? Einar by bardzo pracowity.
- Gdzie to jest?
- Nie poznajesz bagien?
- Chyba nie.
Zmartwio j to, bo powinna zna t okolic, ktra bya znajoma
jak twarz zatopiona w przeszoci.
- Nic ci si nie przypomina?
- Tylko mglicie.
Na dole wczono gramofon - polka grana na akordeonie i rogu.
- Bagna w Blatand - powiedziaa Greta.
- Tam gdzie urodzi si Einar?
- Tak. Einar i Hans.
- Bya tam kiedy? - spytaa Lili.
- Nie, ale widziaam tyle obrazw i tak wiele o tym,' syszaam,
e kiedy zamkn oczy, widz te mokrada.
Lili ogldaa obrazy, bagna otoczone leszczyn i lipami, potny
db, ktry zdawa si rosn wok gazu. Miaa w gowie
wspomnienie, ktre nie naleao do niej: idzie za Hansem ciek,
boto przy kadym kroku wsysa jej buty. Pamitaa wrzucanie rzeczy
ukradzionych z kuchni jej babci w bagno i patrzenie, jak
bezpowrotnie ton: talerz, cynowa miska, fartuch ze skrconymi z
wenianki sznurkami. Pamitaa mozolne kopanie torfu i krajanie go
na brykiety. Edvarda I, karowatego psa, ktry pewnego dnia
zelizn si z omszaego kamienia i uton w czarnej wodzie.

342

Greta nadal rozwijaa obrazy, przytrzymywaa rogi buteleczkami


farby i przyniesionymi z kuchni pmiskami.
- Stamtd pochodzi - powiedziaa.
Poruszaa si na czworakach, a wosy opaday jej na twarz.
Metodycznie rozwijaa kady obraz i zakotwiczaa jego rogi, tworzc
retrospektyw twrczoci Einara z tuzinw maych obrazw.
Lili przygldaa si temu: wzrok Grety skupiony na kocu nosa,
bransolety podzwaniajce na nadgarstkach. Pokj od frontu w
Domu Wdowy, z oknami wychodzcymi na pnoc, poudnie i
zachd, wypeni si spokojnymi kolorami obrazw Einara:
odcieniami szaroci i bieli, zgaszonymi cieniami, brzem bota i
gbok czerni mokrade w nocy.
- Pracowa od rana do wieczora dzie po dniu - powiedziaa
Greta cicho i ostronie, dziwnie obcym gosem.
- Nie mogaby ich sprzeda? - spytaa Lili.
Greta znieruchomiaa. Podoga bya prawie caa zakryta. Greta
wstaa i rozejrzaa si za miejscem, na ktrym mogaby postawi
stop. Odcia sobie drog, staa pod cian koo piecyka na
elaznych nogach.
- To znaczy, e ich nie chcesz?
Lili miaa wiadomo, e popenia bd, ale nie chciaa dusi w
sobie tych sw:
- Nie wiem, ile bdziemy mieli miejsca. Nie jestem pewna, czy
spodobayby si Henrikowi. Ma duo swoich obrazw. Woli
bardziej nowoczesne rzeczy. W kocu - powiedziaa Lili -to jest
Nowy Jork.
Greta powiedziaa:
- Pomylaam tylko, e moe zechcesz je zabra. Przynajmniej
niektre.
Kiedy Lili zamkna oczy, te widziaa mokrada, stado biaych
psw, babci przy piecu, Hansa na upstrzonym mik gazie,

343

a potem, niespodziewanie, Gret na mydlanozielonym korytarzu


Krlewskiej Akademii Sztuk Piknych, ze wieym pczkiem pdzli
z sobolowego wosia w garci. Znalazam sklep dla artystw",
mwia Greta w tym zaginionym wspomnieniu.
- Nie chodzi o to, e ich nie chc - usyszaa Lili swoje sowa w
tym dniu (jednym z ostatnich w Domu Wdowy), ktry zacz ju
odchodzi do krainy pamici. Ale czyjej pamici? -Po prostu nie
mog zabra ich ze sob - powiedziaa i zadraa, bo nage poczua
si tak, jakby wszystko, co j otaczao, naleao do kogo innego.

ROZDZIA DWUDZIESTY SMY

Dzie po wyjedzie Lili i Carlisle'a do Drezna nadesza letnia burza.


Greta bya w pokoju od frontu i podlewaa bluszcz w doniczce,
ktra staa na empirowym stole. Bez soca w pokoju byo szaro, a
Edvard IV spa koo skrzyni. Marynarz z dou pywa po morzu,
prawdopodobnie w tej wanie chwili walczy ze sztormow
pogod. Zagrzmiao, a potem Greta usyszaa chichot ony
marynarza.
Dziwne - pomylaa Greta. Jak te lata mijaj, niekoczce si
powtrzenia bezbarwnych wschodw soca nad Dani, a na
drugim kocu wiata zachd soca okrywa pomienistymi kolorami
Arroyo Seco i Gry San Gabriel. Lata w Kalifornii i Kopenhadze,
lata w Paryu, lata w maestwie i bez ma, a teraz Greta siedzi
sama w pustym Domu Wdowy z zapakowanymi i zamknitymi na
klucz kuframi. Lili i Carlisle mieli dotrze do Drezna za kilka godzin,
chyba e deszcz ich opni. Poprzedniego dnia Greta i Lili
poegnay si ze sob na przystani promw. Pord tumu ludzi,
dwigajcych bagae, z psami na rku,

345

druyna sportowa wtaczajca po trapie rowery. By tam Hans,


Carlisle, Greta, Lili i setki innych ludzi, wszyscy mwili sobie do
zobaczenia". Grupa uczniw pod opiek nauczycielki. Chudzi
modzi mczyni szukajcy pracy. Hrabina, ktra wybieraa si na
miesic do wd w Baden-Baden. No i Greta i Lili, trzymajce si za
rce, niedostrzegajce tego, co dzieje si wok nich. Greta po raz
ostatni odsuna od siebie wiat i wszystko, co miaa w gowie i w
sercu, skurczyo si do maego krgu intymnoci, w ktrym Greta
obejmowaa Lili. Obiecay sobie, e bd do siebie pisa. Lili
obiecaa, e bdzie o siebie dbaa. Lili powiedziaa ledwo
dosyszalnym gosem, e spotkaj si w Ameryce. Tak" -odpara
Greta, chocia trudno jej byo to sobie wyobrazi. Ale powiedziaa:
Tak, oczywicie". Kiedy o tym pomylaa, okropny dreszcz
przebieg jej po krgosupie, po krgosupie pioniera, poniewa caa
ta sytuacja - poegnanie w porcie - zdawaa si mwi, e Greta w
jakim sensie zawioda.
Greta czekaa, a Hans zatrbi z ulicy. Wiee kocielne, ciany
szczytowe i ceramiczne dachy byy czarne podczas burzy, kopua
Teatru Krlewskiego matowa jak stara cyna. Potem zameldowa si
Hans, Greta wzia Edvarda IV na rce, pogasia wiata i
przekrcia klucz w opornym zamku.
Przy tak cikiej ulewie wyjazd z miasta wymaga ostronoci.
ciany kamienic ociekay wod. Kaue poykay krawniki. Greta i
Hans byli naocznymi wiadkami tego, jak gruba kobieta w paszczu
przeciwdeszczowym wjechaa na rowerze w ty ciarwki
kamieniarza. Greta przycisna obie donie do ust, kiedy zobaczya,
jak kobieta zamyka oczy ze strachu.
Kiedy zostawili miasto za sob, zoty kabriolet horch z zamknitym dachem jecha pord pl. ki poronite rajgrasem,
tymotk, kostrzew i kupkwk byy mokre i pozapadane. Lucerna,
koniczyna kowa, biaa i zwyka, porastay pobocza,

346

przygite i ociekajce wod. Za polami byszczay gbokie,


zmarszczone przez deszcz jeziora morenowe.
Na promie do Arhus hutao, Hans i Greta siedzieli podczas
przeprawy na przednich siedzeniach horcha. W samochodzie czu
byo zapach skudlonej przez deszcz sierci Edvar-da IV. Hans i
Greta nie rozmawiali. Greta pooya do na desce rozdzielczej i
poczua wibracje maszyn promu. Hans zapyta, czy napiaby si
kawy, i powiedziaa, e tak. Hans zabra Edvarda IV ze sob i Greta,
siedzc sama w aucie, pomylaa o podry Lili i Carlisle'a; za kilka
godzin powinni si rozgoci w pokoju w klinice z widokiem na
wierzby w parku schodzcym nad ab. Greta pomylaa o
profesorze Bolku, ktrego dobrze oddajcy podobiestwo portret
do tej pory si nie sprzeda; sta zwinity w rulon za szaf
ubraniow. Greta postanowia, e kiedy za kilka dni wrci do
Kopenhagi i zrobi porzdek z meblami, ubraniami i obrazami, wyle
portret profesorowi. Mgby zawis-n w recepcji za plecami Frau
Krebs, w szarej drewnianej ramie. Albo nad kanap w jego biurze,
do ktrego za kilka at z pewnoci bd pielgrzymoway inne
zrozpaczone kobiety takie jak Lili.
Do Blatand dotarli pnym wieczorem. W ceglanej willi byo
ciemno, baronowa udaa si ju do swojego mieszkania na drugim
pitrze. Sucy z kilkoma kpkami siwych wosw i zadartym
nosem zaprowadzi Gret do pokoju z kiem przykrytym
koronkow kap. Ze spuszczon gow pozapala lampy i pootwiera przesuwne okna.
- Nie boi si pani ab? zapyta.
Ju teraz syszaa kumkanie na bagnach. Po wyjciu sucego
Greta jeszcze szerzej otworzya okna. Noc bya bezchmurna,
przecity na p ksiyc wisia nisko na niebie i Greta widziaa
mokrada w luce midzy jesionami i wizami. Bagna wyglday
prawie jak mokre pole albo wielki trawnik w Pasadenie

347

nasiknity wod po styczniowym deszczu. Pomylaa o ddownicach, ktre wyaziy z ziemi po zimowej ulewie, wiy si na alejkach z kamiennych pyt, prbujc uratowa si przed utoniciem.
Czy naprawd bya typem dziecka, ktre rozcina ddownice na p
noem do masa ukradzionym ze spiarni matki, a potem podaje je
Carlisle'owi na talerzu przykrytym srebrnym dzwonem?
Niebieskie oczkowe zasony sigay a do podogi, jak tren
panny modej. Hans zapuka i powiedzia przez drzwi:
- Gdyby czego potrzebowaa, Greta, jestem na drugim kocu
korytarza.
Jego gos brzmia jako dziwnie. Greta czua jego wygity palec
przycinity do pycinowych drzwi, druga rka delikatnie
spoczywaa na klamce. Greta wyobrazia go sobie na korytarzu
owietlonym jednym kinkietem koo schodw. Wyobrazia sobie
jego czoo oparte o drzwi.
- W tej chwili niczego nie potrzebuj - powiedziaa.
Na moment zapada cisza, sycha byo tylko chralny rechot
ab na mokradach i huczenie sw w koronach wizw.
- Dobrze - odpar Hans.
Greta nie syszaa jego krokw, kiedy w poczochach wraca po
dywanie do swojego pokoju. Nasz czas jeszcze przyjdzie -pomylaa.
Wszystko w swoim czasie.
Nastpnego dnia Greta poznaa baronow Axgil w pokoju
niadaniowym. Okna wychodziy na bagna, ktre migotay pord
drzew. Na elaznych kwietnikach pod cianami stay paprocie w
doniczkach, a na jednej ze cian wisiaa kolekcja niebie-sko-biaych
porcelanowych talerzy. Baronowa Axgil bya chuda, miaa dugie
ramiona i nogi i grube yy na wierzchu doni. Jej gowa, take typu
Borreby pod wzgldem rozmiaru i ksztatu, wspieraa si na szyi z
napronymi cignami. Siwe wosy tak mocno odcigna do tyu,
e jej oczy zrobiy si skone.

348

Baronowa usiada u szczytu stou, Hans naprzeciwko niej, Greta


midzy nimi. Sucy poda wdzonego ososia, jajka na twardo i
trjkty chleba z masem. Baronowa Axgil powiedziaa tylko:
- Niestety nie przypominam sobie adnego Einara Wegene-ra.
W-E-G, mwisz? Tak wielu chopcw przewino si przez ten
dom. Mia rude wosy?
- Nie, brzowe - powiedzia Hans.
- Aha. Brzowe - odpara baronowa, ktra wzia Edvarda na
kolana i karmia go paskami ososia. - Na pewno sympatyczny
chopiec. Dawno zmar?
- Mniej wicej rok temu - wyjania Greta.
Spojrzaa na jeden koniec stou, potem na drugi i przypomnia
jej si inny pokj niadaniowy na drugim kocu wiata, gdzie wci
rzdzia kobieta cakiem podobna do baronowej.
Jaki czas pniej Hans poprowadzi Gret ciek midzy
po-lami torfowca do wiejskiej chaty. Dom by kryty strzech i mia
drewniane okapy, a z komina sczy si dym. Hans i Greta nie weszli
na podwrze, gdzie kury gdakay w kurniku i trjka maych dzieci
bawia si patykami w bocie. W drzwiach staa kobieta ze
somianymi wosami i mruc oczy pod soce, obserwowaa dzieci,
dwch chopcw i dziewczynk. Kucyk kichn w zagrodzie, dzieci
parskny miechem i stary Edvard IV zadra przy nodze Grety.
- Nie wiem, co to za dzieci - powiedzia Hans. - Dawno tu nie
byem.
- Mylisz, e nas wpuci, jeli j poprosimy? Pozwoli nam si
rozejrze?
- Lepiej nie - odpar Hans i pooy do na jej krzyu, gdzie
pozostaa, kiedy wracali przez pola.
Dugie dba trawy ocieray si o jej ydki. Edvard IV kutyka
za ich plecami.

349

Na cmentarzu by drewniany krzy z napisem WEGENER.


- Jego ojciec - wyjani Hans.
Poronity traw grb w cieniu olszy. Cmentarz znajdowa si
koo biaego kocioa, grunt by nierwny i kamienisty, a parujca z
rajgrasu rosa wypeniaa powietrze rzekim zapachem.
- Mam jego obrazy - powiedziaa.
- Zachowaj je - odpar Hans; jego do wci spoczywaa na jej
plecach.
- Jaki wtedy by?
- May chopiec ze swoj tajemnic. Zupenie normalny. Taki
jak wszyscy inni.
Niebo byo bezchmurne, wiatr szeleci w listowiu olszy. Gre-ta
powiedziaa sobie, e nie wolno jej teraz myle o przeszoci ani o
przyszoci. To lato w Jutlandii nie rnio si niczym od letnich dni
w czasach jego modoci, czasach, kiedy Einar z pewnoci by
jednoczenie szczliwy i smutny. Wrcia do domu bez niego.
Greta Waud, ktrej dugi cie kad si na trawie i grobach, miaa
wrci do domu bez niego.
Podczas jazdy powrotnej do Kopenhagi Hans zapyta:
- Co z Kaliforni? Nadal si tam wybieramy?
Dwanacie cylindrw horcha pracowao z wyteniem, wibracje
silnika przenosiy si na skr Grety. Soce jasno wiecio, dach
by spuszczony, wistek papieru furkota koo stp Grety.
- Co mwie? - krzykna, przytrzymujc doni wosy.
- Jedziemy razem do Kalifornii?
Jej wosy, jej sukienka, wistek papieru - wszystko trzepotao od
pdu powietrza i nie mniej chaotycznie wiroway jej myli w gowie:
pokoik w Pasadenie z ukowato sklepionym oknem, pod ktrym
kwity re; casita na skraju Arroyo Seco, teraz wydzierawiona
rodzinie z maym chopczykiem; puste okna dawnej pracowni
ceramicznej Teddy'ego Crossa na Colorado Street,

350

przerobionej po poarze na drukarni; czonkowie Stowarzyszenia


Artystyczno-Rzemielniczego w swoich filcowych beretach. Jak
Greta moga do tego wrci? Ale miaa w gowie rwnie inne
rzeczy: omszay dziedziniec casity, gdzie w wietle przebijajcym
koron drzewa awokado malowaa pierwsze portrety Teddy'ego
Crossa; mae parterowe domy, ktre Carlisle budowa przy ulicach
odchodzcych od California Boulevard dla nowoecw z Illinois;
hektary gajw pomaraczowych. Greta spojrzaa na niebo, na jasny
bkit, ktry skojarzy si jej ze starymi talerzami na cianach pokoju
niadaniowego baronowej. By czerwiec, w Pasadenie rajgras na
pewno ju usech, licie palm byy kruche, a suce wystawiy ka
polowe na werandy sypialne. Weranda sypialna znajdowaa si z tyu
domu; moskitie-ry otwieray si jak okna i w dziecistwie Greta
czsto tam staa, patrzya nad Arroyo Seco na wzgrza Linda Vista i
rysowaa szarozielony pofadowany krajobraz Pasadeny. Wyobrazia
sobie, e wypakowuje farby, skrca sztalug na werandzie i znowu
maluje ten widok: rozmyty szary brz eukaliptusw, pylist ziele
smukych cyprysw, bynicie rowego stiuku italianizu-jcej
rezydencji widocznej przez koron oleandra, szaro betonowej
balustrady, zza ktrej mona byo to wszystko zobaczy.
- Jeli o mnie chodzi, moemy jecha - powiedziaa Greta.
- Co mwisz? - zawoa Hans, prbujc przekrzycze wiatr.
- Spodoba ci si tam. Reszta wiata wydaje si tam bardzo
odlega.
Pooya Hansowi rk na udzie. Do tego doszo: wrci do
Pasadeny z Hansem. Uwiadomia sobie, e nikt tam do koca nie
zrozumie jej losw. Dziewczyny z klubu myliwskiego, ktre z
pewnoci zdyy wyj za m i maj dzieci zapisane do sekcji
tenisowej klubu, wiedziayby o niej tylko tyle, e wrcia z duskim
baronem. Greta ju syszaa te plotki: Biedna

351

Greta Waud. Znowu owdowiaa. Z jej drugim mem stao si cos'


tajemniczego. Malarz czy kto w tym rodzaju. Niewyjaniona
przyczyna mierci. W Niemczech, z tego, co syszaam. Ale co tam wrcia, tym razem z baronem. Tak, panna rebeliantka wrcia do
Pasadeny i kiedy wyjdzie za tego gocia, zostanie baronow, akurat
ona".
Rwnie to j czekao, ale czerpaa otuch z perspektywy
powrotu do domu. Jej do spoczywaa na udzie Hansa, ktry
umiechn si do niej; biaymi palcami trzyma kierownic hor-cha i
pdzi z powrotem do Kopenhagi.
Przyszed list od Carlisle'a. Greta przeczytaa go i woya do
bocznej kieszeni kufra, ktry wanie pakowaa. Tyle rzeczy do
zabrania: pdzle, farby, dziesitki notesw i szkicw Lili. Cay
Carlisle, bardzo oszczdnie j poinformowa: operacja trwaa duej,
ni przewidywa Bolk, prawie cay dzie; Lili odpoczywa, pi po
zastrzykach morfiny, ktre nadal dostaje. Musz zosta w Drenie
duej, ni planowaem - napisa Carlisle. Jeszcze kilka tygodni.
Rehabilitacja potrwa duej, ni si wydawao. Na razie poprawa
postpuje powoli. Profesor to sympatyczny czowiek. Przesya
pozdrowienia. Mwi, e nie martwi si o ni. A skoro on si nie
martwi, to my te nie powinnimy, prawda?

Tydzie pniej Greta Waud i Hans Axgil wsiedli na pokad maszyny Deutcher Aero-Lloyd. Pierwszy etap podry do Pasadeny
prowadzi do Berlina, stamtd mieli polecie do Southampton i dalej
popyn statkiem. Aeroplan, od ktrego kaduba odbija si pikny
letni dzie, sta na pasie lotniska Amager. Greta i Hans patrzyli, jak
chudzi chopcy aduj ich kufry i skrzynki do srebrnego brzucha
maszyny. Troch dalej przy pasie grupa ludzi staa koo podestu, na
ktrym brodacz w cylindrze wygasza

352

przemwienie. Maa duska flaga w rogu mwnicy trzepotaa na


wietrze. Za plecami brodacz mia sterowiec Graf Zeppelin, dugi,
szary jak burza i podobny do gigantycznego ebrowanego pocisku.
Publiczno zacza macha duskimi chorgiewkami. Greta czytaa
w Politiken", e Graf Zepp wyrusza na wypraw polarn. Patrzya
na wiwatujc publiczno, kiedy sterowiec unis si nad pas
startowy.
- Mylisz, e dolec? - spytaa Hansa.
Sign po walizk z cielcej skry. Aeroplan czeka na nich.
- Czemu mieliby nie dolecie?
Mwca by politykiem, ktrego nie znaa. Przypuszczalnie
kandydatem do parlamentu. Za nim sta kapitan Graffa Zeppelina
Franz Josef Land w czapce z futra foki. Nie umiecha si.
Zmarszczy brwi nad okularami i wyglda na zatroskanego.
- Pora wsiada - powiedzia Hans.
Wzia go pod okie i znaleli swoje miejsca w aeroplanie.
Widziaa przez okno sterowiec, od ktrego ludzie si odsuwali.
Mczyni w koszulach i szelkach zaczli go odcumowywa.
Kapitan sta w drzwiach swojej maej kabiny i macha na poegnanie.
- Sprawia takie wraenie, jakby nie mia pewnoci, czy wrci powiedziaa Greta, kiedy przekrcono koo do hermetycznego
zamykania drzwi aeroplanu.

Podr na Empress of Britannia przebiega bez przygd; pasaerowie siedzieli na pasiastych leakach na tekowym pokadzie i
Greta przypomniaa sobie histori ze staniem na rkach, kiedy miaa
dziesi lat. Skrcia sztalug, wkadajc ruby z motylkami do
otworw w nogach. Z jednego z kufrw wyja ptno i przybia je
do ramy. Na pokadzie statku zacza malowa

353

z pamici: wzgrza Pasadeny wyrastaj z Arroyo Seco, suche i


brzowe w pierwszych dniach lata, jakarandy zrzuciy kwiaty i
ostatni liliowiec zwid w upale. Kiedy Greta zamkna oczy,
widziaa to wszystko w gowie.
Przed poudniem Hans zostawa w kabinie, przeglda papiery i
przygotowywa si na przyjazd do Kalifornii, gdzie mieli wzi lub
w ogrodzie domu Waudw. Po poudniu siada na leaku koo
Grety.
- Nareszcie jestemy w drodze - mwi.
- Z powrotem do ojczyzny - odpowiadaa. - Nigdy nie sdziam,
e bd chciaa pojecha do domu.
A jednak do tego doszo - mylaa w kko Greta, zanurzajc
wilgotny koniec pdzla w farbie. Przeobraona przeszo, rozogi
przyszoci; poruszaa si w tym wszystkim zarazem lekkomylnie i
ostronie, i tak si to skoczyo. Jak piknie wyglda Hans, ktry
siedzia z wycignitymi nogami, w poowie owietlony socem, z
Edvardem IV u stp. Maszyny okrtowe buczay niestrudzenie.
Dzib statku rozcina ocean na dwoje, dzieli pofalowany bezkres
wody na dwie czci, rozpoawia pozorn cao. Greta i Hans
nadal pracowali w ukonym wietle, w cikim od soli powietrzu;
soce zachodzio, czerwone zmierzchajce niebo osuwao si ku
paskiemu, coraz krtszemu morzu, a po wschodzie ksiyca, kiedy
zapalano biae lampiony na relingu, chd wieczoru wygania ich do
kabiny, gdzie nareszcie mogli by razem.

ROZDZIA DWUDZIESTY DZIEWITY

Ju prawie min lipiec, zanim Lili dostatecznie dugo bya przytomna w cigu dnia, eby cokolwiek pamita. Przez niecae sze
tygodni tylko na krtko i nie do koca wynurzaa si z niewiadomoci, plua we nie, krwawia midzy nogami i z podbrzusza. Codziennie rano i wieczorem Frau Krebs zmieniaa
bandae na plecach Lili i wyrzucaa stare, ktre wyglday jak
skrawki krlewskiej purpury, tak byy na wskro czerwone. Lili
miaa wiadomo, e Frau Krebs zmienia jej opatrunki, czua te
ukucie igy z morfin i w wiele dni ucisk gumowej maski z eterem.
Lili wiedziaa, e kto kadzie jej na czole wilgotn szmatk i zmienia
j, kiedy si rozgrzeje.
W niektre noce budzia si i rozpoznawaa Carlisle'a, ktry spa
na krzele w rogu, z gow na poduszce i otwartymi ustami. Nie
chciaa go budzi - jakie to mie z jego strony, e spdza przy niej
noce. Mwia sobie, e musi pozwoli mu odpocz; przekrcaa
gow na poduszce i patrzya na Carlisle'a, na jego lnic od snu
twarz, na jego palce zacinite wok

355

tamy, ktra mocowaa poduszk do oparcia krzesa. Chciaa, eby


przespa ca noc: patrzya, jak jego tors wznosi si i opada, i
mylaa o dniu, ktry spdzili razem przed ostatni operacj. Carlisle
zabra j na pla nad ab, gdzie troch popywali, a potem opalali
si na kocu.
- Bdzie z ciebie wspaniaa matka - powiedzia Carlisle. Lili
zadaa sobie pytanie, dlaczego w odrnieniu od Grety
tak atwo mu przyszo wyobrazi to sobie. Kiedy zamkna oczy,
czasem jej si wydawao, e dolatuje do niej przypudrowany zapach
zawinitego w piochy niemowlcia; e czuje may, zwarty ciar
dziecka w swoich ramionach. Powiedziaa to Carlisle'owi, ktry
odpar:
- Ja te to widz.
Na brzegu rzeki strzepn doni wod z ramienia. Mokre wosy
wisiay mu sfilcowane wok twarzy. Powiedzia:
- Dla Grety to jest szczeglnie trudne.
Turystyczny parostatek kaszla czarnym dymem, a Lili wplataa
dba trawy we frdzle koca.
- Jestem pewna, e w jakim sensie tskni za Einarem - powiedzia Carlisle.
- Rozumiem to. Jak zawsze po wzmiance o Einarze wypenio j to dziwne uczucie: jakby przenikn przez ni duch.
-Mylisz, e mnie odwiedzi?
Tu w Drenie? Moliwe. Czemu miaaby ci nie odwiedzi?
Lili pooya si na boku i patrzya na czarny sup dymu, ktry
wznosi si do gry, a potem skrca.
- W takim razie napiszesz do niej? Po operacji?
Po kilku dniach, kiedy Lili spada gorczka, napisa do Grety, ale
nie odpowiedziaa. Napisa jeszcze raz i znowu nie byo odpowiedzi.
Zadzwoni, ale pord trzaskw sysza tylko blaszany dwik
sygnau. Telegramu nie odebraa. Dopiero dziki

356

depeszy do Landmandsbanken dowiedzia si, e Greta wrcia do


Kalifornii.
Teraz, w rodku nocy, Lili nie chciaa budzi Carlisle'a, ale trudno
jej byo lee bez ruchu. Wraca bl i ze strachu tak mocno
zacisna palce na poszwie, e j rozdara. Skoncentrowaa si na
arwce pod sufitem i zagryza warg, ale bl szybko rozla si po
caym ciele i wrzeszczaa, bagaa o zastrzyk morfiny. Carlisle zacz
si rusza i unis gow; patrzy na ni przez chwil, trzepoczc
powiekami, i Lili wiedziaa, e prbuje sobie przypomnie, gdzie
jest. Kiedy ju si rozbudzi, poszed po pielgniark, ktra spaa w
dyurce. Po minucie maska z eterem zacisna si wok nosa i ust
Lili, ktra odpyna na reszt nocy.
- Lepiej si dzisiaj pani czuje? - pyta profesor Bolk podczas
porannego obchodu.
- Moe troch - mwia Lili.
- Ble zelay?
- Odrobin - odpowiadaa Lili niezgodnie z prawd.
Prbowaa usi na ku. Kiedy profesor wchodzi do pokoju,
martwia si o to, jak wyglda; wolaaby, eby zapuka i da jej
szans uy koralowej szminki i rouge fin de theatre w czerwonej
puderniczce wielkoci herbatnika, ktra leaa na stole tu poza
zasigiem Lili. Na pewno wygldam okropnie -mylaa, kiedy
profesor, taki elegancki w swoim wieo uprasowanym
laboratoryjnym kitlu, przeglda papiery na tekturowej podkadce.
- Jutro sprbujemy postawi pani na nogi - mwi profesor.
- Jeli nie bd gotowa jutro, to na pewno pojutrze - odpowiadaa Lili. - Myl, e pojutrze dam rad.
- Mog co dla pani zrobi?
- Ju pan zrobi ogromnie duo - mwia Lili.

357

Profesor Bolk odwraca si do wyjcia, ale Lili mobilizowaa si i


zadawaa mu pytanie, na ktre najbardziej chciaa zna odpowied:
- Henrik czeka na mnie w Nowym Jorku. Sdzi pan, e zd
tam dotrze do koca sierpnia?
- Bez wtpienia.
Kiedy profesor j tak uspokaja, jego gos by jak do na jej
ramieniu. Potem zasypiaa, nia o niczym konkretnym, ale wiedziaa, e wszystko bdzie dobrze.
Czasami syszaa, jak profesor i Carlisle rozmawiaj za drzwiami.
- Co moe mi pan powiedzie? - pyta Carlisle.
- Niewiele. Jej stan si nie zmienia. Prbuj j ustabilizowa.
- Moglibymy co dla niej zrobi?
- Przede wszystkim musi spa. Potrzebuje odpoczynku. Lili
przekrcaa si na bok i zasypiaa, bo przede wszystkim
chciaa spenia zalecenia profesora. Jedno wiedziaa z ca pewnoci: e profesor zawsze ma racj.
Ktrego dnia obudzi j gos na korytarzu. Gos znany z dawnych czasw, dwiczny i moc gos kobiety.
- Jak on j leczy? - spytaa Anna. - Ma jakie inne pomysy?
- Dopiero par dni temu zacz si martwi - odpar Carlisle. Wczoraj przyzna, e infekcja powinna ju ustpi.
- Co moemy zrobi?
- Sam zadaj sobie to pytanie. Bolk mwi, e nie mona nic
zrobi.
- Czy ona co zaywa?
Na korytarzu zderzyy si dwa wzki i w tym haasie Lili
usyszaa tylko, jak Frau Krebs mwi pielgniarce, eby bardziej
uwaaa.

358

- Przeszczep si nie uda - powiedzia Carlisle. - Profesor bdzie


musia usun macic. - A potem doda: - Jak dugo zostanie pani w
Drenie?
- Przez tydzie. Mam dwa spektakle Carmen w Opernhaus.
- Tak, wiem. Przed operacj Lili i ja chodzilimy po miecie i
zauwaya plakat. Wiedziaa, e pani przyjedzie pod koniec lata.
Bardzo si na to cieszya.
- I na swj lub.
- Syszaa to pani od Grety? - spyta Carlisle.
- Napisaa do mnie. Przypuszczalnie jest ju teraz w Pasadenie.
Zacza nowe ycie. Wie pan o niej i Hansie?
- Pierwotnie ja te miaem zamiar by teraz z powrotem w
Kalifornii - powiedzia Carlisle.
Lili nie usyszaa, co odpara Anna. Dlaczego nie wesza jeszcze
do pokoju? Lili wyobrazia sobie, jak Anna wpada do rodka i
odsuwa t zason. Zapewne ma na sobie zielon jedwabn
tunik z konierzykiem wyszywanym koralikami i dopasowany
kolorystycznie wysoki turban. Usta czerwone jak krew, lad szminki
zostaje na policzku Lili. Lili pomylaa, eby zawoa: Anna!".
Krzykn: Anna, wejdziesz i przywitasz si ze mn?". Ale miaa
sucho w gardle i nie bya w stanie otworzy ust, eby cokolwiek
powiedzie. Potrafia tylko przekrci gow i spojrze na drzwi.
- Czy jej stan jest powany?
- Obawiam si, e Bolk ukrywa przed nami rzeczywiste rokowania.
Umilkli i Lili leaa na ku bez ruchu, jeli nie liczy powolnego
dudnienia serca. Gdzie si podziali Carlisle i Anna?
- pi? - spytaa w kocu Anna.
- Tak. Po poudniu dostanie nastpny zastrzyk morfiny. Mogaby pani przyj jutro zaraz po obiedzie? - spyta Carlisle. - Ale

359

teraz niech pani do niej zagldnie. Wtedy bd mg jej powiedzie,


e pani j odwiedzia.
Lili usyszaa, e drzwi si otwieraj. Poczua, e kto wchodzi do
pokoju - lekki ruch powietrza, prawie niedostrzegalna zmiana
temperatury. Nad kiem powiao zapachem perfum Anny. Lili
znaa je ze stoiska u Fonnesbecha. Sprzedawano je w maej
buteleczce z frdzlami ze zotych drucikw, ale nie moga sobie
przypomnie nazwy. Eau-de-Provence czy co w tym rodzaju. A
moe La Filie du Provence? Nie wiedziaa i nie bya w stanie
otworzy oczu, eby pozdrowi Ann. Nie moga mwi, nic nie
widziaa i nie moga podnie rki, eby jej pomacha. Wiedziaa, e
Carlisle i Anna stoj koo jej ka, ale nie bya w stanie im tego
przekaza.
Nastpnego dnia po obiedzie Carlisle i Anna posadzili j na
wiklinowym wzku inwalidzkim.
- Zbyt adna pogoda, eby kisi si w rodku - powiedzia
Carlisle, otulajc Lili kocem.
Anna owina jej gow dugim czerwonym szalem, zbudowaa
turban podobny do swojego. Potem przewieli Lili do parku na
tyach kliniki i postawili pod krzewem agrestu.
- Dobrze si czujesz na socu, Lili? - spytaa Anna. - Podoba ci
si tutaj?
Na trawie siedziay inne pacjentki. Bya niedziela i niektre miay
goci, ktrzy przynieli im czasopisma i pudeka czekoladek.
Kobieta w plisowanej sukience w kropki daa jednej z dziewczyn
zawinit w zotko bombonierk ze sklepu przy Un-ter den Linden.
Lili widziaa w Wintergarten Frau Krebs, ktra lustrowaa
wzrokiem trawnik, dziewczyny i zakole aby. Z tej odlegoci
wydawaa si maa jak dziecko. Potem znikna. Tego dnia miaa
wolne popoudnie; wszystkie dziewczyny lubiy plotkowa o tym,

360

jak Frau Krebs spdza wolny czas,, ale ona po prostu wychodzia z
motyk do ogrodu.
- Pjdziemy na spacer? - spyta Carlisle, zwolni hamulec i
zacz pcha wzek po kamienistej trawie.
Kka wpaday w krlicze nory i chocia te podskoki przeszyway j blem, Lili bardzo si cieszya, e jest na zewntrz z
Carlisle'em i Ann.
- Nie jedziemy nad ab? - spytaa Lili, kiedy zauwaya, e
Carlisle nie zmierza w stron cieki prowadzcej nad rzek.
- Pniej - odpara Anna i przewieli Ann na drug stron
szpaleru wierzb.
Jechali szybko i Lili trzymaa si podokietnikw wzka, ktry
telepa si na korzeniach drzew i kamieniach.
- Pomylaem, e wezm ci na spacer poza teren kliniki
-powiedzia Carlisle.
- Nie wolno mi - zaprotestowaa Lili. - To wbrew przepisom.
Co by powiedziaa Frau Krebs?
- Nikt si nie dowie - uspokajaa Anna. - Poza tym jeste
dorosa. Masz prawo robi, co chcesz.
Po chwili znaleli si na ulicy za bram kliniki. Carlisle i Anna
wozili j po okolicy, koo willi za ceglanymi murkami z elaznymi
kopukami. W socu byo ciepo, mimo e lekki wietrzyk porusza
limi wizw. Gdzie w oddali zadzwoni tramwaj.
- Mylicie, e bd mnie szukali? - spytaa Lili.
- A jeli nawet, to co? - powiedzia Carlisle.
Jego zdecydowana mina i lekcewace machnicie rk znowu
skojarzyo si Lili z Gret. Lili prawie syszaa podzwanianie
srebrnej biuterii. Przypominaa sobie scen - tak jakby jako histori,
ktr kto jej kiedy opowiedzia - w ktrej Greta skradaa si
Kronprin-sessegade, a Einar poda jej ladami. Lili pamitaa
ciepo doni Grety w jej doni, ocieranie si srebrnej bransoletki o jej
palce.

361

Potem Lili, Carlisle i Anna przeszli przez Augustusbriicke. Lili


miaa przed sob cae Drezno: Opernhaus, katolicki Hofkir-che,
italianizujc Akademi Sztuki i kopu Frauenkirche, ktra zdawaa
si unosi w powietrzu. Dotarli na Schlossplatz u stp Bruhlsche
Terrasse. Mczyzna z wzkiem sprzedawa bratwurst w buce i
wino jabkowe. Interes krci si doskonale, w kolejce stao z
dziesi osb, ktrych twarze rowiay na socu.
- Smakowicie pachnie, co, Lili? - powiedzia Carlisle, wiozc j w
stron schodw.
Czterdzieci jeden stopni na taras, gdzie niedzielni spacerowicze
opierali si o barierk. Obok schodw stay rzeby Schillin-ga:
Poranek, Poudnie, Wieczr i Noc. Na schodach lea drobny
piasek. Lili patrzya z dou na dug t spdnic i tarcz
somkowego kapelusza kobiety, ktra sza na gr pod rami z
mczyzn.
- Ale jak si tam dostaniemy? - spytaa Lili.
- Nie martw si - odpar Carlisle.
Odwrci wzek i wcign go na pierwszy stopie.
- Co z twoj nog? - zatroskaa si Lili.
- Nic mi nie bdzie - powiedzia Carlisle. - A
krgosup?
- Czy Greta ci nie mwia o naszych synnych krgosupach
pioniera?
Po tych sowach Carlisle, ktry z tego, co wiedziaa Lili, nigdy nie
mia do Grety pretensji o swoj uszkodzon nog, zacz wtacza
Lili po schodach. Kady stopie rozdziera jej ciao strasznym
blem i Anna podaa Lili rk, eby miaa co ciska.
Z tarasu rozciga si widok na Paac Japoski na drugim brzegu.
Na rzece panowa duy ruch: opatkowce, barki wglowe, gondole z
dziobami w ksztacie smokw i odzie wiosowe z wypoyczalni.
Carlisle zacisn hamulec wzka Lili midzy dwiema

362

awkami, pod jedn z kanciasto przycitych topoli koo porczy.


Stan obok niej, Anna po drugiej stronie. Mode pary wchodziy na
taras, trzymajc si za rce, chopcy kupowali dziewczynom torebki
winogronowych cukierkw od sprzedawcy z wzkiem. Na trawiastej
play po drugiej stronie aby czterech chopcw puszczao latawiec
z ogonem ze szmat.
- Patrz, jak wysoko leci ich latawiec! - Anna pokazaa na
chopcw. Ponad miastem.
- Mylisz, e im ucieknie? - spytaa Lili.
- Chciaaby mie latawiec, Lili? - spytaa Anna. - Moemy ci
jutro kupi.
- Jak oni nazywaj ten taras? - powiedzia Carlisle. - Balkon
Europy?
Przez chwil milczeli, po czym Carlisle zaproponowa:
- Chyba pjd kupi bratwurst od tego czowieczka. Jeste
godna, Lili? Przynie ci co?
Nie bya godna; prawie nic nie jada, o czym Carlisle oczywicie
wiedzia. Lili prbowaa powiedzie: Nie, dzikuj", ale z jej ust nie
wyszy adne sowa.
- Moemy pj na chwil i poszuka go? spytaa Anna. -Nie
bdzie nas tylko par minut.
Lili skina gow, po czym buty Carlisle'a i Anny zaszuray po
wirze. Kiedy zniknli jej z pola widzenia, Lili zamkna oczy.
Balkon caego wiata - pomylaa - caego mojego wiata. Czua
soce na powiekach. Na awce obok siedziaa para, ktra z mlaskaniem jada cukierki. Woda chlupaa o burty odzi. Zadzwoni
tramwaj, a potem zabrzmia dzwon kocielny. Lili nareszcie
przestaa myle o mglistej, dwustronnej przeszoci i perspektywach na przyszo. Nie miao znaczenia, kim kiedy bya albo kim
si stanie. Bya Fraulein Lili Elbe. Dunk w Drenie. Mod kobiet,
ktra posza na popoudniowy spacer z par przyjaci.

363

Mod kobiet, ktrej najdrosza przyjacika wyjechaa do dalekiej


Kalifornii. Nagle Lili poczua si zupenie sama. Pomylaa o nich
wszystkich - Henriku, Annie, Carlisle'u, Hansie, Grecie. Kade z
nich byo na swj sposb odpowiedzialne za narodziny Lili Elbe.
Teraz zrozumiaa, o co chodzio Grecie: dalej Lili musiaa radzi
sobie sama.
Kiedy otworzya oczy, zobaczya, e Carlisle i Anna jeszcze nie
wrcili. Nie zmartwio jej to: na pewno zaraz przyjd. Wiedz, gdzie
ona jest. Za rzek chopcy biegali i pokazywali na niebo. Latawiec
wznosi si ponad korony wierzb, ponad Augu-stusbrucke.
Szybowa nad ab, wieccy w socu biay romb z przecierada,
cign za szpulk, ktr trzyma jeden z chopcw. Potem linka
pka i wyswobodzony latawiec odfrun. Lili miaa wraenie, e
syszy pord szumu wiatru przejte okrzyki chopcw, ale musiao
to by zudzenie, bo znajdowali si za daleko. Ale potem usyszaa
gdzie stumiony wrzask; ale gdzie? Chopcy podskakiwali na trawie.
Ten ze szpulk dosta pici od kolegi. Nad nimi latawiec dra na
wietrze, nurkowa jak nietoperz albinos, jak upir, wznosi si,
opada, znowu szybowa do gry, lecia po ni przez ab.

OD AUTORA
\

Fabua tej powieci jest luno oparta na losach yciowych Einara


Wegenera i jego ony. Napisaem t ksik, aby zagbi si w
intymn przestrze tego niezwykego maestwa, co byoby
niemoliwe bez domysw, spekulacji i popuszczenia wodzy fantazji.
Zawarem na tych stronach pewne wane fakty dotyczce przemiany
Einara, ale rozmaite szczegy tej opowieci miejsce, czas, jzyk i
ycie wewntrzne - s tworem mojej wyobrani. Na pocztku 1931
roku, kiedy ogoszono, e mczyzna zmieni pe, w gazetach na
caym wiecie ukazay si artykuy o niezwykym yciu Einara
Wegenera. (Warto odnotowa, e Lili Elbe sama poinformowaa
pras o tej historii i napisaa pod pseudonimem kilka tekstw o
sobie, midzy innymi wasny nekrolog). Podczas pracy nad
powieci wykorzystaem wiele z tych artykuw, zwaszcza
opublikowanych przez Politi-ken" i inne duskie gazety. Innym
podstawowym rdem byy dzienniki i listy Lili Elbe, zawarte w
ksice Man Into Woman pod redakcj Nielsa Hoyera. Teksty te
opisyway wane fakty

365

zwizane z ewolucj Einara, zwaszcza dotyczce pierwszej wizyty


Lili w pracowni Wegenerw, tajemniczych krwotokw i kopotw
zdrowotnych Einara oraz jego pobytu w miejskiej klinice kobiecej w
Drenie. Odnone fragmenty mojej powieci szczeglnie mocno
opieraj si na relacjach Lili Elbe zebranych przez Hoyera.
Niemniej jednak zmieniem tak wiele elementw historii Einara
Wegenera, e ukazane w ksice postacie naley traktowa jako
cakowicie fikcyjne. Czytelnicy, ktrzy obiecuj sobie po tej ksice
wielu szczegw biograficznych z ycia Einara Wegenera, przeyj
rozczarowanie, a pozostae postacie tej powieci nie maj adnego
zwizku z rzeczywistymi osobami, yjcymi czy zmarymi.

PODZIKOWANIA

Lista osb, ktre towarzyszyy mi w drodze do publikacji tej ksiki,


jest duga i moje podzikowania dotycz ich wszystkich.
Moi pierwsi czytelnicy: Michael Lowenthal, Lee Buttala, Jen-nifer
Marshall, Mitchell Waters, Chuck Adams. Moi dawni i obecni
koledzy z Random House, ktrym nie przeszkadza obecno
powieciopisarza w ich szeregach: Ann Godoff, Alber-to Vitale,
Bruce Harris, Joy deMenil, Leah Weatherspoon, Cathy Hemming,
Sascha Alper, Benjamin Dreyer, Courtney Hodell. Pracownicy
Vikinga, ktrzy zawsze wspieraj swoich autorw: Jonathan
Burnham, ktry inteligentnie zredagowa wstpne wersje, moja
dowiadczona redaktorka Barbara Grossman, Ivan Held, Hal
Fessenden, Leigh Butler, Jim Geraghty, Paul Slovak, Gretchen Koss,
Amanda Patten, Paul Buckley i AIex Gigante, ktry udziela mi
porad prawnych; Lynn Goldberg i Mark Portier walczyli jak lwy o
publikacj tej ksiki. Liselotte Nelson, Su-sanne Andersen i Mette
Paludan yczliwie wspomagay mnie w Kopenhadze, moja
znakomita tumaczka Kirsten Nielsen, Luis

367

Soria i Peter Heering. Georg Reuchlein pomaga mi w pracy nad


rozdziaami niemieckimi. Bill Contardi, Eric Price, Todd Siegal i
Stephen Morrison ledzili postpy tej ksiki bez maa rodzicielskim
okiem.
I wreszcie Elaine Koster, moja agentka i przyjacika.

You might also like