Professional Documents
Culture Documents
DZIEWCZYNA
Z PORTRETU
Markowi Nelsonowi
CZ PIERWSZA
KOPENHAGA, 1925
ROZDZIA PIERWSZY
10
11
13
14
15
supki zostawiay pyliste stemple na sukience, na wydatnej wypukoci jego krocza, na poczochach, na wilgotnych doniach.
- Jeste kurw! - rykn czule marynarz z dou. - Jeste diabelnie
pikn kurw!
Cisza po tych sowach sugerowaa pocaunek przebaczenia.
Potem rozleg si jeszcze goniejszy miech Grety i Anny i kiedy
Einar chcia je poprosi, eby w y s z y z pracowni i pozwoliy mu
przebra si w spokoju, Greta powiedziaa cicho i troskliwie,
zupenie obcym gosem:
- Moe nazwiemy ci Lili?
ROZDZIA DRUGI
17
18
19
20
21
22
23
24
25
31
27
28
29
30
31
32
33
raz:
34
35
41
ROZDZIA TRZECI
38
39
40
41
42
- Chc uciec do Parya, ale nikomu o tym nie powiem. Zachowam to dla siebie. Pewnego dnia znikn. Wtedy ludzie si
dowiedz - powiedzia Hans, zwisajc do gry nogami z gazi.
Koszula zsuna si na d i odsonia wosy rosnce w zagbieniu jego miednicy. Gdyby si puci i spad, zniknby bez ladu
w chlupoczcym bagnie.
Ale Hans nie uton w bagnie. Kiedy Einar skoczy trzynacie
lat, on i Hans byli najlepszymi przyjacimi. Zaskoczyo to Einara,
ktry po kim takim jak Hans spodziewa si tylko lekcewaenia.
Tymczasem Hans zaprosi go, eby zagra z nim w tenisa na
trawiastym korcie koo willi z liniami zaznaczonymi cukrem
pudrem. Kiedy si zorientowa, e Einar bardzo kiepsko macha
rakiet, nauczy go zasad sdziowania, twierdzc, e to jest
waniejsze. Pewnego popoudnia Hans i jeden z jego braci - byo
ich w sumie czterech - postanowili zagra w tenisa nago, eby zrobi
na zo matce. Einar siedzia w swetrze na omszaym kamieniu,
ustawiony przez Hansa parasol z rowego papieru chroni go
przed socem. Einar stara si sdziowa obiektywnie, ale robi
wszystko, eby wygra Hans. Siedzia wic na kamieniu i podawa
stan meczu - czterdzieci do zera dla Hansa... As dla Hansa" - kiedy
Hans i jego brat ganiali za pik po rajgrasie, a ich radonie rowe
peni-ski fruway na wszystkie strony jak ogony sznaucerw, przez co
Einarowi robio si pod parasolem coraz gorcej a do momentu,
kiedy mg ogosi pik meczow dla Hansa. Potem trzej bracia
wytarli si rcznikami, a ciepe goe rami Hansa spoczo na
plecach Einara.
Baronowa przywioza Hansowi z Berlina latawiec z papieru i
balsy. Mia ksztat okrtu podwodnego i Hans uwielbia puszcza go
pod niebo. Lea w lucernie i patrzy, jak latawiec szybuje nad
trzsawiskiem; szpulk sznurka trzyma midzy kolanami.
44
50
ROZDZIA CZWARTY
47
48
49
50
51
52
53
54
55
57
58
59
ROZDZIA PITY
Na maej brukowanej uliczce w centrum Kopenhagi byo dostatecznie ciemno i intymnie, pomylaa Lili, eby nikt niczego nie
zauway. Na tak wskiej ulicy nie zmieciyby si latarnie, otwarte
okno po jednej stronie prawie dotykao otwartego okna po drugiej.
Ludzie, ktrzy tam mieszkali, zawsze skpili wiata w pokojach od
frontu i w zauku panoway prawie cakowite ciemnoci. Tylko kilka
wci otwartych zakadw dawao troch wiata, na przykad
turecka kawiarnia, ktrej klienci siedzieli w oknie na aksamitnych
poduszkach, albo burdel z dyskretnie zamknitymi okiennicami i
mosinym dzwonkiem w ksztacie sutka. I piwniczna knajpa, w
ktrej szybko znikn chudy mczyzna z wypomadowanym wsem,
kiedy Greta i Lili przechodziy obok - zszed na d do sobie
podobnych.
Lili miaa na sobie szyfonow sukienk z lnianym marynarskim
konierzem i mankietami. Sukienka troch szelecia i Lili
skoncentrowaa si na tym odgosie, eby tylko nie myle o tym, co
j czeka. Greta poyczya jej sznur pere, ktry Lili
61
62
63
649
65
71
67
68
Lili odpara:
- Tylko jeli pan obieca, e zostawi mnie pan kawaek przed
Domem Wdowy. By moe Einar na nas czeka, a nie chciaabym,
eby zobaczy mnie sam z obcym mczyzn. Wtedy on i Greta
martwiliby si, e moe jestem jeszcze za moda, eby mieszka w
Kopenhadze. Zawsze tacy s, cigle si zastanawiaj, co ze mn
pocz i czy nie wpadam w jakie kopoty.
Henrik pocaowa Lili; wargi mia paskie, ciemnoczerwone i
rozszczepione na rodku. Nachyli gow, jego usta wyldoway na
jej ustach i oderway si. Potem zrobi to jeszcze raz i jeszcze raz,
masujc najpierw jej rami, a potem plecy w krzyu.
W pocaunku mczyzny najbardziej zaskoczyo j drapanie
brody i ogromny, gorcy ciar jego ramienia. Koniuszek jego jzyka
by dziwnie gadki, tak jakby wrzca herbata wyparzya szorstkie
wzgrki. Lili chciaa go odepchn i powiedzie, e nie chce tego,
ale nagle zadanie to wydao si jej niemoliwe. Jej rka nie bya w
stanie odsun Henrika, ktrego spiralne loki wiy si jak lina po jej
szyi.
Henrik poderwa j z awki. Obawiaa si, e wemie j w ramiona i poczuje przez sukienk jej dziwnie uformowane ciao, kociste i bez piersi, z kopotliwie nabrzmiaym blem midzy nogami.
Ale Henrik poda Lili rk jak lin holownicz i poprowadzi j
bocznym przejciem w ratuszu. Gowa podskakiwaa mu radonie
jak kukieka; mia okrg czaszk z lekko spaszczonym czoem.
By moe dlatego Einar uzna, e moe chwyci wilgotn do
Henrika i pj za nim: to bya gra, cz gry w Lili, a gry si nie
licz. Nie s sztuk, nie s malarstwem i z pewnoci nie s yciem.
Nigdy wczeniej - nawet teraz, trzymajc spocon do Henrika w
swojej - Einar nie uwaa si za nienormalnego czy zboczonego.
Kiedy rok wczeniej poszed do lekarza i powiedzia mu, e Greta
nie moe zaj w ci, doktor spyta:
69
70
71
ROZDZIA SZSTY
73
74
75
76
77
78
79
80
ROZDZIA SIDMY
82
83
84
85
ROZDZIA SMY
87
88
89
90
91
92
93
94
100
Nigdy nie opowiedziaa Einarowi o poarze w pracowni garncarskiej Teddy'ego przy Colorado Street. W biurze od frontu by
pytki kominek, ktry Teddy oboy wypalonymi przez siebie
samego pomaraczowymi kaflami w stylu misyjnym. Pewnego
styczniowego dnia Grecie zebrao si na sprztanie i do kominka, w
ktrym pon niewielki ogie, napchaa witecznych girland. Od
suchych igie poszed gsty biay dym. A potem rozleg si
oguszajcy trzask i huk, ktry wycign Teddy'ego z pracowni.
Stan w podwjnych drzwiach. Greta wyczytaa z jego twarzy
pytanie: Co ty wyrabiasz?". Potem zobaczyli, e z dymicej girlandy
wychodzi pomie, a po chwili wyskoczy drugi i zaj si od niego
wiklinowy fotel bujany.
Prawie natychmiast cay pokj stan w pomieniach. Teddy
wycign Gret na ulic. Stali na chodniku zaledwie kilka sekund,
kiedy pici pomieni przebiy dwie witryny. Greta i Teddy zeszli na
jezdni midzy pojazdy, ktrych wonice zwalniali z zaokrglonymi
ze zdziwienia ustami, a konie odskakiway gwatownie od poncego
budynku.
Co Greta miaa teraz powiedzie? Wszystko zabrzmiaoby
gupio. Przeprosiny byyby puste - powtarzaa sobie w kko, kiedy
pomienie wyrastay ponad latarnie i druty telefoniczne, ktre
normalnie zapaday si pod ciarem sjek. C to by za widok, a
przecie Grecie nie przychodzio do gowy nic oprcz: Co ja
zrobiam?".
- Zawsze mog zacz od pocztku - powiedzia Teddy.
Wewntrz pkay, eksplodoway i rozpaday si setki waz i kafli,
dwa piece garncarskie, pena zamwie szafa na dokumenty, cae
jego wasnorcznie zbudowane ycie garncarza. W ustach Grety
wci tkwiy te puste przeprosiny. Sprawiay wraenie przyklejonych
do jzyka, jak kostka lodu, ktra nie chce si roztopi. Przez kilka
minut nie potrafia nic
98
ROZDZIA DZIEWITY
100
101
102
103
104
108
109
"110
111
112
113
ROZDZIA DZIESITY
117
118
120
- Z powodu Lili.
- Biedna dziewczynka - powiedzia.
- Jeli chcesz, eby Lili zostaa to znaczy u nas to uwaam, e jaki lekarz powinien o niej wiedzie.
Popoudniowi zakupowicze, gwnie kobiety, przeciskali si koo
nich z siatkami pkatymi od sera i ledzi.
Greta zadaa sobie pytanie, dlaczego wci mwi o Lili jako
o trzeciej osobie. Einar byby zdruzgotany - wyobrazia sobie
kopczyk jego poamanych delikatnych koci - gdyby gono
i wyranie przyznaa, e Lili jest po prostu jej mem w sukience.
Ale taka bya prawda.
- Dlaczego robisz to teraz? - spyta Einar. Jego
czerwone powieki gboko j wzburzyy.
- Kocham Lili tak samo jak ty, bardziej ni... Ale powstrzymaa si. - Lekarz moe jej pomc.
- Jak? Nikt oprcz ciebie i mnie nie moe jej pomc.
- Zobaczymy, co powie lekarz.
Einar podj ostatni prb.
- Nie chc jecha. Lili by nie chciaa, ebym poszed do lekarza.
Greta wyprostowaa si i uniosa gow.
- Ale ja chc, eby poszed - powiedziaa. - Jestem twoj on. Pokazaa w stron toru 8, pooya mu do na krzyu i lekko
popchna. - Id ju.
Powczc nogami, min sprzedawc gazet i sodyczy, brodzi
w papierkach po cukierkach, jego ciao wlizno si w tum, jego
gowa staa si jedn z setek gw, nalecych przede wszystkim do
kobiet, ktre zaatwiay w Kopenhadze rne sprawy, nosiy w
brzuchach dzieci, w przeciwiestwie do Einara miay obwise piersi;
kobiet, ktre - Greta ju wtedy o tym wiedziaa -pewnego dnia
spojrz na Einara w tumie i zobacz tylko siebie.
ROZDZIA JEDENASTY
123
Otworzy otrzyman od Grety kopert i wycign z niej kartonik w kolorze ecru, na ktrym Lili napisaa tydzie wczeniej do
Grety: Czasem nie widz dla siebie wyjcia. Czy Tobie te si to
czasem zdarza? Czy to tkwi we mnie? Kopenhaga tak na mnie
dziaa? Cauj Ci...".
- To jest wizytwka doktora Hexlera - powiedziaa starsza pani. Na odwrocie widz jego adres. To jest po drodze do mojego domu.
Chtnie pana zaprowadz. Ludzie mwi, e doktor Hexler kieruje
najlepszym instytutem radiologicznym w caej Danii. - Kobieta
przycisna torebk do piersi. - Ludzie mwi, e potrafi wyleczy z
prawie wszystkiego.
Einar podzikowa staruszce i wcisn si w oparcie. Soce
wiecio ciepo przez okno. Przed wyjciem z mieszkania myla o
tym, eby po prostu nie posucha Grety. Kiedy kazaa mu, eby si
spotka z ni na Dworcu Centralnym, z wciekoci zobaczy w
gowie nastpujcy obraz: Greta czeka na niego na dworcu z
podbrdkiem uniesionym ponad tum. Pomyla, eby jej si
sprzeciwi i zwyczajnie nie pj. Wyobrazi sobie, e Greta czeka
dugie minuty i jej podbrdek powoli opada, tym niej, im wiksza
jest jej pewno, e Einar si nie pojawi. Poczapaaby do domu.
Otworzyaby drzwi do mieszkania i zastaa go czekajcego na ni
przy stole. Powiedziaby: Nie chc i do lekarza". Ona odparaby
po chwili: Dobrze".
- Jestemy na miejscu - powiedziaa staruszka w pocigu. Chodmy.
Na ulicach Rungsted leay czerwone woskowate owoce cisu.
Przed poudniem pada deszcz i wilgotne powietrze wieo pachniao igliwiem. Staruszka wzia gboki wdech. Sza szybko, biodra
koysay si pod spdnic.
- Niech si pan nie denerwuje - powiedziaa.
- Nie jestem zdenerwowany.
124
125
1 26
13Z
1 28
1 29
13 0
13 1
ROZDZIA DWUNASTY
13 3
13 4
13 5
13 6
13 8
13 9
CZ DRUGA
PARY, 1929
ROZDZIA TRZYNASTY
14 2
14 3
14 4
14 5
14 6
portrety Lili, ktre kupcy niemale wyrywali jej z rk; na cianie jej
pracowni bya wiecznie mokra i gsta plama, ktra pokazywaa, jak
starannie Greta mieszaa farby: brz wosw Lili, ktre po letniej
kpieli w morzu mieniy si miodowo; fiolet rumieca, ktry otacza
obrcz d jej szyi; srebrzysta biel wewntrz jej okci. W kadej
pracowni stao ko przykryte kilimami. Greta czasami spaa na
swoim w nocy, kiedy bya za bardzo zmczona, eby pj do maej
wsplnej sypialni z tyu mieszkania, wypenionej ciemnociami,
ktre kojarzyy si Einarowi z kokonem. Po zgaszeniu lamp Einar
nie widzia nawet swojej doni przed oczami, co mu si podobao;
czsto lea bezsennie a do witu, kiedy jedna z ssiadek wtaczaa
na podwrze skrzypicy wzek z praniem i rozwieszaa je na
sznurku.
W letnie poranki Lili wstawaa i jechaa omnibusem do Bains du
Pont-Solferino przy quai des Tuileries. Przebieralnie basenu byy z
pasiastego ptna i przypominay wysokie, wskie namioty. Lili
wkadaa tam strj kpielowy, starannie ukadajc wszystko pod
spdnic z falbankami, eby nie budzi zgorszenia, jak to nazywaa.
Od wyjazdu z Danii jej ciao si zmienio; piersi byy wiksze i
bardziej mikkie, cakowicie wypeniay mae miseczki stroju
kpielowego. Pachncy gum czepek przypaszcza jej wosy i tak
mocno cign j za policzki, e jej oczy robiy si skone, a usta
bardzo szerokie, co nadawao jej dosy egzotyczny wygld. Lili
nauczya si nosi ze sob lusterko, w ktrym przegldaa si po
wejciu do pciennej kabiny: powoli przesuwaa lusterko wzdu
skry, tak dugo, e pracowniczka basenu stukaa w kocu w ptno
i pytaa, czy mademoiselle nie trzeba w czym pomc.
Lili wchodzia do wody, nie zanurzajc gowy. Pywaa p
godziny, poruszajc ramionami z powoln precyzj wiatraka, do
momentu gdy inne kobiety - albowiem ten basen, podobnie jak
14 7
14 8
14 9
Pewnego dnia na pocztku maja Einar siedzia na awce pod wysokim ywopotem na place des Vosges. Wiatr co chwila rzuca
wski strumie wody z fontanny pod jego stopy i moczy
piaskowego koloru wir. Rano Lili posza popywa. Po poudniu
Einar odwiedzi zakad madame Jasmin-Carton i patrzy przez czarn
szyb, jak mczyzna i kobieta kochaj si ze sob na pododze.
Wstp kosztowa go trzy razy wicej ni zazwyczaj; madame
Jasmin-Carton od miesica reklamowaa to widowisko na
karteczkach przyklejonych nad okienkami do podgldania. Karteczki
z informacj o publicznym spkowaniu przypominay Einarowi
notki, za ktrych pomoc Lili i Greta komunikoway si ze sob w
Danii zaraz po pojawieniu si Lili: tak jakby rzekie, daleko niosce
gos powietrze Kopenhagi nie mogo cierpie tajemnych sw,
ktre one midzy sob wymieniay.
Chopiec by wysoki i szczupy, wyrostek z niebieskaw cer i
sennymi oczami, taki wychudzony, e mona byo policzy mu
ebra. Szybko zrzuci tani tweedowy garnitur, a nastpnie pomg
si rozebra starszej od niego kobiecie. Wyjwszy siebie samego,
Einar nigdy wczeniej nie widzia podnieconego seksualnie
mczyzny: tej rzeczy skierowanej do gry jak wcznia w pierwszej
fazie lotu. Wcznia chopca miaa czerwony grot i ju z niej kapao.
Kobieta z atwoci wsuna j w siebie
15 0
15 1
15 2
ROZDZIA CZTERNASTY
Greta nigdy tak ciko nie pracowaa jak przez pierwsze trzy lata
pobytu w Paryu. Przed poudniem, kiedy Lili robia zakupy albo
kpaa si w basenie, Greta koczya zlecenia dla czasopism. Jeden z
redaktorw La Vie Parisienne" dzwoni prawie co tydzie i z
panik w gorczkowym gosie prosi o jak najszybsze dostarczenie
ilustracji do najnowszej inscenizacji Carmen lub rysunku do artykuu
o wystawie dinozaurw w Grand Palais. Naprawd nie ma potrzeby
przyjmowa takich fuch - mwia sobie Greta. Jej nazwisko
pojawiao si w czasopismach od paru lat; ale redaktor na drugim
kocu linii piszczcym gosem zamawia u niej kolejne dzieo. Kiedy
Greta ze suchawk midzy podbrdkiem i ramieniem patrzya, jak
Lili wymyka si z mieszkania, mylaa sobie: waciwie czemu nie?
Tak, zrobi ten rysunek. Tak, dostarczy go wczenie rano. Ale musz
natychmiast si do tego zabra - mwia Greta, odkadaa
suchawk na wideki i podchodzia do okna, aby popatrze, jak
szybka w wietle dnia Lili, ktrej rowy wiosenny paszcz jaskrawo
si odcina
15 4
15 5
i farby. Z przyzwyczajenia nadal zamawia soiczki z farb w Monachium, chocia po drugiej stronie rzeki sprzedawano najlepsze
farby na wiecie, u Senelliera, ktrego ekspedient mia wiecznie
ciarn kotk. Greta nie znosia kotki, ktrej pkaty brzuch wlk
si po pododze, ale lubia ekspedienta, niejakiego de Brula, ktry z
podrygujc jak szalona kozi brdk a la Van Dyke czsto
zapewnia Gret, e jest jego najwaniejsz klientk. A niektrzy
uwaaj, e panie nie umiej malowa!" - woa za ni, kiedy
wychodzia ze sklepu z pudekiem zawinitych w papier gazetowy
soiczkw z farb; kotka syczaa, jakby w kocu miaa urodzi.
Najbardziej reprezentacyjnym pomieszczeniem w mieszkaniu
przy rue Vieille du Tempie by pokj z dugim stoem i dwoma
fotelami koo kominka. Staa tam rwnie dua okrga otomana
obita czerwonym aksamitem i z tapicerowanym supkiem na rodku,
z rodzaju tych, ktre widuje si w sklepach obuwniczych. I dbowy
fotel bujany z brzow skrzan poduszk, przysany z Pasadeny.
Greta zacza mwi na mieszkanie casita. Z popkanymi belkami
stropu i wyposaonymi w mosine zamki portes--fenetres midzy
pokojami nie wygldao jak casita, ale z jakiego powodu kojarzyo
si Grecie z casit nad brzegiem Arroyo Seco, do ktrej ona i Teddy
Cross przeprowadzili si po wyjedzie z Bakersfield. Soce, ktre
wlewao si z omszaego tarasu do sypialni, pomagao Teddy'emu
codziennie wstawa z nowym pomysem na naczynie albo
zestawienie kolorw szkliwa. Pracowa szybko i chtnie, kiedy tam
mieszkali. W ogrodzie za domem roso drzewo awokado, ktre
wydawao wicej owocw, ni byli w stanie zje albo rozda. Chc
by jak to drzewo -mawia Teddy. - Cigle rodzi owoce". W
paryskiej casicie Greta mylaa o sobie jako o drzewie awokado. Z
gazi jej leszczynowego pdzla nieustannie spaday portrety Lili.
15 6
Przez jaki czas aowaa, e Einar przesta malowa. W mieszkaniu wisiao wiele jego pejzay, od listwy podogowej a po gzyms.
Bez przerwy i czasem gorzko przypominay, jak dziwnie potoczyy
si artystyczne losy Grety i Einara. W kadym razie jej
przypominay, bo Einar nigdy nie przyzna, e tskni za yciem
a r t y s t y . Ale Greta czasem tsknia za niego, trudno jej byo zrozumie, jak kto, kto cae ycie tworzy, moe po prostu z tym
skoczy. Podejrzewaa, e caa jego energia - potrzeba przelania na
czyste ptno caej piersi pomysw i lkw - przesza na Lili.
Po roku od ich przyjazdu do Parya Hans zacz sprzedawa
portrety Lili. Dziki zamwieniom z czasopism nazwisko Grety
kryo po francuskiej stolicy, w kawiarniach przy boulevard
St-Germain, w salonach, w ktrych artyci i pisarze leeli na dywanikach ze skry zebry i pili likiery mirabelkowe. No i w Paryu
mieszkao wielu Amerykanw, ktrzy utrzymywali ze sob kontakty
i na amerykask mod pilnie ledzili, co robi inni. Greta staraa
si trzyma od nich z daleka, od krgu, ktry spotyka si co wieczr
przy rue de Fleurus 27. Traktowaa ich nieufnie i miaa wiadomo,
e oni j te. Ich wieczorne plotki przy kominku o tym, kto jest, a
kto nie jest nowoczesny, nie interesoway Grety. Poza tym
wiedziaa, e w tym wyrafinowanym i snobistycznym rodowisku
ani Lili, ani Einar nie czuliby si dobrze.
Ale popyt na portrety Lili nie mala i kiedy Greta zacza dochodzi do wniosku, e nie dotrzyma mu kroku, wpada na pewien
pomys. Malowaa Lili na polu lucerny w wiejskiej Danii. Lili
pozowaa jej w pracowni z piciami na biodrach. Z portretem Lili
Greta uporaa si bez wikszych problemw, chocia musiaa sobie
wyobrazi matowe soce duskiego lata na twarzy Lili. Jednake
pole w tle, rosnca za plecami Lili trawa, niezbyt j interesowao.
Aby porzdnie namalowa traw i odlege jeziora polodowcowe,
potrzebowaaby wielu dni; najpierw musiaby
15 7
15 8
15 9
16 0
16 1
16 2
16 3
164
ROZDZIA PITNASTY
166
Na Marche Buci poranna rosa wysychaa midzy dugimi cigami straganw z blaszanymi daszkami. Sprzedawcy rozkadali
swoje towary: popkan porcelan, komody z pourywanymi
uchwytami szuflad, wieszaki z ubraniami. Jedna kobieta sprzedawaa
tylko koci do gry z koci soniowej. Jeden straganiarz mia kolekcj
baletek, z ktrymi bardzo ciko mu byo si rozsta. Inna kobieta
handlowaa eleganckimi spdnicami i bluzkami. Bya po
czterdziestce, miaa krtkie siwe wosy i poobkru-szane przednie
zby. Nazywaa si madame Le Bon i przysza na wiat w Algierii. Z
upywem lat poznaa gust Lili i na wyprzedaach w Passy polowaa
na filcowe spdnice, ktre podobay si Lili, na biae bluzki z
ozdobionymi aplikacj konierzykami. Madame Le Bon znaa
rozmiar obuwia Lili, wiedziaa, e jej klientka nie bdzie nosia
butw, w ktrych byoby wida duy palec bez paznokcia.
Kupowaa dla Lili mae w stanie koszulki na ramiczkach i
starowieckie fiszbinowe gorsety, ktre pomagay w rozwizaniu
tego problemu. Wiedziaa, e Lili lubi kolczyki z krysztaowymi
wisiorkami i mufki z krliczego futra na zim.
Lili przebieraa w rzeczach madame Le Bon, kiedy zauwaya
modzieca z wysokim czoem, ktry oglda ksiki z obrazkami
na ssiednim straganie. Mia przewieszony przez rami paszcz i
pcienn walizk u stp. Sta dziwnie krzywo, jakby cay jego
ciar spoczywa na jednej nodze. Sprawia wraenie
niezainteresowanego ksikami z obrazkami, przewraca kartki, po
czym zerka na Lili. Dwakro spotkali si wzrokiem; za drugim
razem mczyzna umiechn si do niej.
Lili odwrcia si do niego plecami i przyoya do talii kraciast
spdnic.
- Bardzo adna - powiedziaa madame Le Bon ze swojego krzesa.
Miaa zaimprowizowan przymierzalni za przecieradem
16 7
16 8
16 9
17 0
Tego dnia jednak mia takie wraenie, jakby w salle no. 3 byo
tylko jedno okno, to mae z czarn szyb po lewej. Pocign za
sznurek. Roleta podskoczya i Einar zagldn na drug stron.
Za lewym oknem znajdowa si pomalowany na czarno pokj, z
drewnian podog z duymi szparami midzy deskami. Jaki
modzieniec postawi stop na maej skrzynce, rwnie czarnej.
Nogi mia owosione, co skojarzyo si Einarowi z ramionami madame Jasmin-Carton. By redniego wzrostu, mia troch sflaczay
brzuch i gadki tors. Jzyk wisia mu z ust, a donie spoczyway na
biodrach. Koysa nimi, przez co jego czciowo stwardniay czonek huta si na wszystkie strony jak stynka na cianie nabrzea.
Einar pozna po umiechu, e chopiec jest zakochany w sobie.
Einar zatraci si w ogldaniu chopca, ktry koysa si na
pitach, a jego czonek chodzi do gry i na d jak dwignia
pompy. Einar nie pamita, eby pad na kolana i przytkn nos do
szyby, ale najwyraniej tak zrobi. Nie przypomina sobie, eby
rozpina spodnie, ale wisiay mu wok kostek. Nie wiedzia, kiedy
zdj paszcz, krawat i koszul, ale leay rzucone byle jak na zielony
fotel.
Pokj chopca mia te inne okna. W jednym z nich, dokadnie
naprzeciwko Einara, majaczya twarz mczyzny, ktry umiecha
si szeroko. Einar widzia waciwie tylko ten umiech, ktry zdawa
si wieci wasnym wiatem i sugerowa, e mczyzna jest rwnie
zafascynowany chopcem jak Einar. Po paru minutach wpatrywania
si w twarz mczyzny Einar zacz dostrzega jego oczy. Chyba
niebieskie, pomyla, i skierowane nie na chopca, ktry w jednej
rce trzyma czonek, a drug midli sutek wielkoci centyma, lecz
na Einara. Mczyzna bardziej rozsun wargi i umiech zawieci
jeszcze janiej.
Einar cakiem zdj spodnie i rzuci na zielony fotel. By w
czci Einarem, w czci Lili. Mczyzn w ostrygowoszarej
17 1
17 2
17 3
17 4
17 5
17 6
ROZDZIA SZESNASTY
17 8
r 179
18 0
18 1
18 2
18 3
18 4
18 5
18 6
18 7
ROZDZIA SIEDEMNASTY
18 9
190
191
192
193
- Ale dlaczego?
Einar zaoy nog na nog, trcajc stop wiklinowy fotel, ktry
sta przed nim. Dziewczyna z Lyonu eglowaa po korcie z
napron spdnic, aby odbi backhand przebiegej Amerykanki i
zdoby punkt, posyajc brudn bia pik na lini boczn.
Widzowie, eleganccy ludzie w kapeluszach, ktrzy pachnieli lawend
i limonk, wiwatowali z entuzjazmem.
Carlisle odwrci si do Einara. Umiecha si i klaska, a na
czole wykwitay mu krople potu; pniej, kiedy publiczno umilka,
eby pozwoli dziewczynie z Lyonu zaserwowa, powiedzia:
- Wiem o Lili.
Einar czu zapach mczki, gsty i pylisty, i wiatru w koronach
topoli.
- Chyba nie wiem, o czym...
Ale Carlisle mu przerwa. Opar okcie na kolanach i patrzc na
kort, zacz mu opowiada o listach, ktre Greta do niego pisaa
przez ostatni rok. Co tydzie w skrzynce leaa gruba koperta, p
tuzina kartek cieniutkiego niebieskiego papieru gsto zapisanego jej
sowami; Greta pisaa jak furiatka i nie zostawiaa marginesw. Jest
pewna dziewczyna - napisaa po raz pierwszy z grubsza rok
wczeniej. - Na imi ma Lili i pochodzi z duskich bagien. Wziam
j do siebie". Listy opisyway, jak Lili spaceruje po Paryu, jak klka,
eby nakarmi gobie w parku, ze spdnic szeroko rozpostart na
wirze alejki. Jak siedzi godzinami na stoku w pracowni Grety przy
rue Vieille du Tempie, ze wiatem z okna na twarzy. Listy przychodziy prawie co tydzie i streszczay poprzednie dni z Lili. Nie
wspominay o Einarze i kiedy Carlisle pisa: Co sycha u Einara?"
albo Pozdrowienia dla Einara", a raz nawet Czy
194
195
196
Najpierw Carlisle zawiz Einara do doktora McBride'a, amerykaskiego psychiatry zwizanego z ambasad. Jego gabinet mieci
si przy rue de Tilsitt, niedaleko biura paszportowego. Doktor
McBride mia szorstk czupryn wosw, przetykane siwizn czarne
wsy i misist szyj i brzuch, a jego biae koszule byy
wykrochmalone sztywno jak papier. Pochodzi z Bostonu i podczas
spotkania z Einarem cigle nazywa si czarnym Irlandczykiem".
Kiedy si umiecha, w ustach byskao mu co zotego.
Praktyka doktora McBride'a bardziej przypominaa kancelari
adwokack ni gabinet lekarski. Biurko stao na podwjnych nogach
i miao intarsj z zielonej skry. Jedn ze cian zajmoway pki z
ksikami, a drug rzd dbowych szaf na dokumenty. Na stojaku
pod oknem lea otwarty sownik medyczny. Kiedy Einar
opowiada McBride'owi o Lili, lekarz siedzia z kamienn twarz i
przesuwa po nosie okulary. W pewnym momencie zadzwoni
telefon, ale doktor McBride nie odebra i poprosi Einara, eby
mwi dalej.
- Ile trwa najduszy okres, kiedy y pan jako Lili? - spyta.
- Ponad miesic - odpar Einar. - Zeszej zimy bya tutaj dugo.
Ubiegej zimy Einar czsto kad si do ka, nie majc pojcia,
jako kto obudzi si rano. Pewnego wieczoru po wyjciu z opery
Greta i Lili zostay napadnite przez zodzieja z noem w rku.
Rabu by niski, mia na sobie czarny paszcz marynarski, a jego n
w wietle ksiyca nie robi wraenia szczeglnie ostrego.
Mczyzna pogrozi nim Grecie i Lili i zada
197
ich torebek. Nie goli si od kilku dni, kopa jedn nog o bruk i
powtarza: To nie s arty, mademoiselles. Nie mylcie, e to s
arty". Kiedy Lili signa po torebk, Greta prbowaa chwyci j
za przegub i powiedziaa: Nie, Lili". Ale kiedy zodziej wyrwa Lili
torebk i chcia zabra torebk Grecie, ta krzykna: Po moim
trupie!", i pobiega w kierunku opery, ktra wiecia zocicie pord
nocy. Lili zostaa przyparta przez zodzieja do muru. Znowu kopn
bruk i najwyraniej zastanawia si, co dalej. Greta odwrcia si
dopiero ulic dalej. Lili widziaa tylko jej sylwetk: pici na
biodrach, stopy rozstawione. Potem Greta zacza i w stron Lili i
zodzieja. Przekrci w d n, ktry by tylko zwykym sztucem.
Potem zacz ucieka przed Gret.
- Myli pan o Einarze, kiedy jest pan Lili? - spyta doktor
McBride.
- Nie, nigdy.
- Ale myli pan o Lili, kiedy jest pan Einarem?
-Tak.
- O czym pan myli?
Zdj kapturek pira i pooy je na czystej kartce papieru.
- Najczciej wczuwam si w jej myli - powiedzia.
Einar wyjani, e kiedy je szarlotk z cynamonem, zastanawia
si, czy zostawi kawaek dla Lili. Kiedy spiera si z rzeni-kiem,
ktry ma zwyczaj dociska kciukiem wag, zadaje sobie pytanie, czy
Lili te by si wykcaa. Nie - myli - Lili nie podejmowaaby sporu
z rzenikiem, chudym, przystojnym blondynem ze stojcymi
wosami; po czym Einar urywa w p zdania, przeprasza i mwi
rzenikowi, eby zapakowa jagnicin.
Doktor McBride przesun okulary do gry.
Carlisle czeka w kawiarni naprzeciwko. Einar myla teraz o
nim, jak czyta bedekera, wyciga zza ucha owek i zaznacza
198
199
200
- Bo jeste nieszczliwy.
- Tak, ale dlaczego?
- Ze wzgldu na Gret.
Kilka dni pniej Carlisle zawiz Einara do Etablissement
Hydrotherapique, szpitala dla nerwowo chorych. Jechao si do
niego w stron Menton; grupa jaworw nie pozwalaa zobaczy go z
drogi. Przy bramie sta stranik, ktry wepchn gow do
samochodu i spyta, do kogo przyjechali.
- Do doktora Christophe'a Mai - odpar Carlisle. Mczyzna
zmierzy ich wzrokiem, zagryz warg i poda im
do podpisania kartk na tekturowej podkadce.
Budynek szpitala by nowoczesny - wielki kloc betonu i szka.
Ocieniay go kolejne jawory i platany z pokaleczonymi pniami.
Okna na parterze miay kraty, ktrych kdki byszczay w socu.
Przy wejciu trzeba byo podpisa drug kartk papieru, a w
gabinecie doktora Mai trzeci. Pielgniarka, kobieta z siwymi
krconymi wosami, wysaa ich do maej poczekalni, w ktrej po
zamkniciu drzwi czuli si klaustrofobicznie.
- Nie powiedziaem Grecie, dokd dzisiaj jedziemy - powiedzia
Carlisle.
Kilka dni wczeniej Einar podsucha, jak o nim rozmawiali.
- On nie potrzebuje psychiatry - stwierdzia Greta, ktrej gos
przedosta si przez szpar pod drzwiami. - Poza tym znam kogo,
kto chyba moe mu pomc. I nie jest to psychiatra, tylko czowiek,
ktry moe naprawd co zrobi.
Potem zniya gos i Einar nie sysza dalszej czci rozmowy.
Gabinet doktora Mai by brzowy i czu byo w nim papierosy.
Einar sysza kroki na korytarzu. Szpital robi bardzo nieprzyjemne
wraenie i nagle w Einarze zakiekowaa myl, e tutaj jest jego
miejsce. Na brzowej wykadzinie dywanowej wida
201
202
203
204
2 05
2 06
- Hans?
- Tak. Zadzwoniem do niego. Powiedziaem, e znajomy potrzebuje pj do lekarza. Nie mwiem kto.
- Ale jeli Hans...
- Nie ma obawy - przerwa mu Carlisle. I doda: - A zreszt
nawet jeli? Przecie to twj stary przyjaciel.
Teraz, kiedy jasne wosy owieway mu twarz, na pierwszy rzut
oka byo wida, e Carlisle to brat bliniak Grety; wepchn wosy
za uszy.
- Hans dopytywa si o ciebie - podj Carlisle. - Od dawna
wiedzia, e co jest nie w porzdku. Powiedzia, e zobaczy ci
kiedy, jak szede quai du Louvre w stron Sekwany i niewiele
brakowao, aby ci nie pozna.
Bawi si pokrtem wycieraczek i Einar czeka na to, kiedy jego
do opadnie z powrotem na kolana.
- Powiedzia, e mine go bez sowa - cign Carlisle.
-Pozdrowi ci, ale ty poszede dalej.
Wydawao si to niemoliwe.
- Hans? - zdziwi si Einar, ktrego obraz odbija si w szybie
samochodu tak niewyranie, jakby Einara w ogle tam nie byo.
Usysza, jak Carlisle radzi mu:
- Moe powiniene mu powiedzie. Zrozumie.
Doktor Buson, mczyzna mniej wicej w wieku Einara, pochodzi z Genewy. Mia stojce na czubku gowy czarne wosy i
szczup twarz z dugim nosem. Przekrca gow w lewo, kiedy
mwi, jakby nie by pewien, czy jego nastpne zdanie powinno by
sformuowane w trybie pytajcym. Buson przyj Einara i Carlisle'a
w maym biaym pokoju, w ktrym sta fotel z odchylanym
oparciem, a nad nim wisiaa srebrna misa lampy lekarskiej. By te
przykryty zielonym ptnem wzek z uoonymi
207
208
210
si w drzwiach, nad ktrymi byo owalne okno. Do miaa zabandaowan. miaa si razem z koleank i obie dziewczyny miay najwyej dwadziecia at, przypuszczalnie byy tylko salowymi
przebiegy na drug stron dziedzica, do innych drzwi, nad
ktrymi rwnie znajdowao si owalne okno, mokre od deszczu i
przepuszczajce zote wiato.
ROZDZIA OSIEMNASTY
212
213
214
216
224
218
219
220
i okrutna. Nigdy nie pozwoli, eby Einar podda si czemu takiemu. Carlisle mia wszake racj w jednej kwestii: Einar musi sam
zdecydowa. Greta musi go przekona, e Bolk potrafi rozwiza
ich problem - problem, ktry zarazem okrela i niszczy ich
maestwo - najlepiej ze wszystkich ludzi na wiecie. Bolk wrci
ju do Drezna, a zatem nie mg jej pomc w tym zadaniu. Greta
musiaa przekona Einara sama, wzi go za rk, odgarn wosy
za uszy i wyjani, jakie wietlane perspektywy czekaj na nich w
Drenie.
A przecie by jeszcze jeden powd, dla ktrego Greta wahaa
si, czy zabra Einara do Drezna.
W marcu 1918 roku skoczyy si zimowe deszcze i Pasade-na
bya zielona, tak zielona jak Budda z jadeitu, ktrego Akiko trzymaa
w mansardowym pokoju na drugim pitrze rezydencji Waudw.
Greta i Teddy pochowali nowo narodzonego Carlisle'a na polu
truskawkowym w Bakersfield i wrcili do Pasadeny, smutni i - jak
podkrelaa pani Waud, nerwowo bawic si piercionkami - troch
okaleczeni.
Ale przynajmniej przestao pada i Pasadena bya zielona:
wszdzie zielone maty rajgrasu, wiee rowo-biae kwiaty lwich
paszczy, maki syberyjskie kwitujce nad ziemi, drzewa pomaraczowe w biaych paszczach kwiatw. Korzenie drzew pomaraczowych kojarzyy si Grecie z okciami przeciskajcymi si
przez wilgotn gleb; miay kolor bladej skry i grubo przedramienia mczyzny. Deszcze rozmikczyy grunt, z ktrego wypezy ddownice - ich niebieskoszara skra przypominaa Grecie
o narodzinach Carlisle'a. Glistowaty kolor ppowiny, poskrcanej
jak korkocig, na zawsze wypali jej si w pamici. Podobnie jak
niebieskawy luz zaklejajcy oczy dziecka czy poysk jej wasnych
pynw na jego skrze, otulajcych go cienk i lepk ochronn
bon, ktr stworzyo jej ciao w swojej niezawisej mdroci.
221
222
225
233
227
228
229
CZ TRZECIA
DREZNO, 1930
ROZDZIA DZIEWITNASTY
232
233
Frankfurcie i pojechali na poudnie, do Menton, gdzie dziki biaemu socu i morzu wszystko byoby takie proste. Kiedy mwi:
Nie, pojad sam", prawie czu zapach drzew cytrynowych w parku
przed miejskim kasynem. Einar mgby te powiedzie, e wraca do
Blatand, gdzie w domu koo pl torfowca mieszkaa teraz inna
rodzina; mgby prbowa uciec, zabierajc Gret ze sob, do
pokoju z czasw modoci, z wygniecionym materacem, z ktrego
sterczao pierze, i rysunkami na cianie koo ka, ktre
pokazyway Hansa i Einara picych na kamieniu; do kuchni, gdzie
Einar tak czsto chowa si pod obacym z farby krzesem i
sysza, jak jego ojciec woa do babci: Przynie mi jeszcze herbaty,
zanim umr".
Przed wyjazdem Einara z Parya Carlisle zapyta go, czy wie, na
co si decyduje.
- Czy naprawd wiesz, co Bolk chce z tob zrobi?
Einar rzeczywicie nie zna szczegw. Wiedzia, e Bolk go
zmieni, ale nawet on sam nie umia sobie wyobrazi, na czym to
bdzie polegao. Wiedzia, e czeka go seria operacji. Bolk usunie
narzdy pciowe, ktre od jakiego czasu traktowa jak pasoyty,
bezuyteczne i w kolorze kurzajki.
- Nadal uwaam, e zamiast do Bolka powiniene i do Busona
- nie dawa za wygran Carlisle.
Einar zdecydowa si jednak na plan Grety; w nocy, kiedy na
caym wiecie tylko oni dwoje nie spali, kiedy leeli bez sowa pod
pociel zczeni maymi palcami u rk, wci nie byo nikogo,
komu by bardziej ufa.
- Pozwl mi pojecha ze sob - sprbowaa ostatni raz Greta,
przyciskajc rk Einara do swojej piersi. - Nie powiniene
przechodzi przez to wszystko sam.
- Inaczej nie dam rady. Jeli nie pojad sam... - Urwa. -Bd si
za bardzo wstydzi.
............................
234
235
236
237
239
240
241
242
243
ROZDZIA DWUDZIESTY
2245
2246
247
248
249
by z
w jego
e lata
klucza
25 1
252
253
254
homoseksualistw, i obawia si, e kobieta za zaparowan oddechem szyb wemie go za jednego z nich. Bya moda i adna,
miaa zielone oczy i unikaa wzroku Einara, ostronie wzia pienidze przez pokrgy otwr w szybie, jakby sama nie wiedziaa,
czy je chce. Einara znowu ogarna rozpacz, poniewa na caym
wiecie najwyraniej nikt nie wiedzia, kim on jest.
Potem Einar wszed po czterdziestu jeden schodach na
Bruhl-sche Terrasse, z widokiem na ab i prawy brzeg. Na tarasie
rosy kanciasto przycite drzewka i otaczaa go elazna barierka, o
ktr opierali si spacerowicze i podziwiali bezkresny uk aby.
Wiatr wiszcza wzdu rzeki i Einar postawi konierz. Jaki
mczyzna sprzedawa z wzka bratwurst w buce i wino w maych
szklankach. Poda Einarowi jego porcj i nala jabecznik. Einar
postawi wino na kolanie i ugryz ks parujcej bratwurst; skrka
bya twarda i chrupica. Potem napi si wina i zamkn oczy.
- Wie pan, jak go nazywaj? - spyta handlarz.
- Kogo?
- Bruhlsche Terrasse. Nazywaj go balkonem Europy.
Mczyzna umiechn si, brakowao mu kilku zbw. Czeka,
a Einar dokoczy wino, eby mg zabra szklank. Z tarasu
rozciga si widok na wklse wiee Paacu Japoskiego, dachy z
rozetami w Neustadt, wille z zadrzewionymi ogrodami i w kocu
paski krajobraz Saksonii. Einar mia wraenie, e cay wiat ley mu
u stp i czeka.
- Ile jestem panu winien? - spyta Einar.
- Pidziesit fenigw.
Rzeka bya szara i wzburzona; Einar da mczynie monet z
aluminium i brzu.
Dopi wino i zwrci szklank handlarzowi, ktry wytar j
po koszuli.
255
256
257
- Nie wiem.
- Prbuje pan je? Nawet kiedy nie jest pan godny?
- Czasami to jest trudne - powiedzia Einar.
Pomyla o mdociach w ubiegym roku; obudzi si w socu z
takim wraeniem, e jego brzuch poprzedniego wieczoru zosta
napromieniowany przez aparat rentgenowski doktora Hexera.
Pomyla o wiadrze z wygitym uchwytem, ktre zacz stawia
koo ka, a Greta oprniaa je rano bez sowa skargi czy
wspczucia, tylko delikatnie kada swoj dug do na jego czole.
ciany gabinetu byy wykafelkowane do poowy wysokoci; w
lustrze nad umywalk Einar widzia zielony kolor odbity na jego
twarzy i nagle pomyla, e jest najbardziej chor osob w miejskiej
klinice kobiecej, poniewa wikszo kobiet, ktre tutaj
przychodziy, nie bya chora, tylko obarczona skutkami jednej nocy
z przystojnym modym mczyzn, ktrego ju nigdy nie miay
zobaczy.
- Prosz mi powiedzie, co pan maluje.
- Ostatnio niewiele.
- Dlaczego?
- Z powodu Lili - zaryzykowa Einar.
Lili nie pojawia si wczeniej w rozmowie i Einar zada sobie
pytanie, czy profesor Bolk o niej wie; czy sysza o licznej
dziewczynie z patykowat szyj, ktra usiowaa si wyrwa z suchej,
chorej skry starego Einara?
- Czy ona powiedziaa panu o moich planach? - spyta profesor
Bolk.
Zielone kafelki i wiato lampy nie zabarwiay jego twarzy
na oliwkowo; jego twarz miaa wiey kolor piekcego si ciasta.
Czy tylko twarz Einara robi si zielonkawa? Einar dotkn palcami policzkw i poczu lepko potu.
2. 25 8
259
Profesor Bolk wzi n do ryby i rozkroi pstrga. Einar obserwowa, jak wygite na kocu ostrze rozcina cienk skr i odsania rowe miso.
- Prawd rzekszy - powiedzia profesor Bolk kiedy po raz
pierwszy spotkaem kogo takiego jak pan, nie bardzo wiedziaem,
co mam powiedzie. Pocztkowo nie sdziem, e cokolwiek mona
zrobi.
Einar gboko wcign powietrze.
- Chce pan powiedzie, e zna pan kogo takiego jak ja?
- Pani Greta nie opowiadaa panu o moich dowiadczeniach z
innym mczyzn - pochyli si nad talerzem - w paskiej sytuacji?
- Nie - odpar Einar. - Nic mi o tym nie mwia.
- By pewien czowiek, ktremu chciaem pomc - powiedzia
profesor Bolk. - Ale uciek, kiedy miaem przystpi do rzeczy. Za
bardzo si ba tego, co go czekao. Potrafi to zrozumie.
Einar siedzia na krzele i pomyla: co go czekao? Czu, e
profesor Bolk sdzi, i Einar wie wicej, ni ten rzeczywicie
wiedzia. Profesor zacz mwi o poprzednim pacjencie. Czowiek
ten mia tak silne przekonanie, e jest kobiet, e przedstawia si
jako Sieglinde Tannenhaus, nawet kiedy mia na sobie mski strj.
By maszynist tramwaju na trasie midzy Wolfnitz i Klotzsche i
domaga si, eby mwi do niego Fraulein. Pasaerowie oczywicie
nie wiedzieli, o co mu chodzi. Zdziwionym wzrokiem patrzyli na
tego mczyzn w niebieskim mundurze i czarnym krawacie.
- Ale w dniu, w ktrym miaem przeprowadzi pierwsz operacj, nagle znikn - wyjani profesor Bolk. - Wymkn si ze
swojego pokoju w klinice, co jakim sposobem uszo uwagi Frau
Krebs. I ju si wicej nie pojawi. W kocu wrci do
260
261
tum.).
262
271
264
265
267
268
Ursula otworzya kopert i zacza wodzi wzrokiem po papierze. Umiech znikn prawie niespostrzeenie i kiedy odwrcia
stron, usta byy mocno zacinite. Potem przecigna pod nosem
wierzchem doni i powiedziaa:
- Moe mnie odwiedzi. Jeli uda mu si zaoszczdzi dosy
pienidzy i wzi par dni wolnego.
- Chcesz, eby przyjecha?
- Chyba tak. - A potem dodaa: - Ale nie powinnam sobie robi
zbyt wielkich nadziei. Jochen moe mie problemy z dostaniem
urlopu. Ale powiedzia, e jeli bdzie mia czas, to przyjedzie.
Przez kilka minut milczay. Potem Ursula odchrzkna.
- Syszaam, e bdziesz operowana.
Lili potwierdzia; midlia w palcach lignin, ktr miaa na
kolanach.
- Co z tob zrobi? Bdziesz zdrowa? Bdziesz taka sama po
operacji?
- Bd si czua lepiej - odpara Lili. - Profesor Bolk o to zadba.
- Ciarki mnie przechodz, kiedy pomyl o Bolku. Mam nadziej, e nie zrobi ci krzywdy. Bolk Rozcinacz - tak go nazywaj.
Zawsze gotw rozkroi dziewczyn.
' Lili na moment ogarn strach.
- Przepraszam - pokajaa si Ursula. - Tak sobie tylko powiedziaam. Wiesz, jak dziewczyny ze sob gadaj. Na niczym si
nie znaj.
- Nic si nie stao - odpara Lili.
Pniej, po powrocie do pokoju, szykowaa si do pjcia spa.
Frau Krebs daa jej ma kredowat tabletk.
- eby lepiej si pani spao powiedziaa i zagryza warg. Lili
umya twarz row myjk. Makija - stonowany oran
pudru, r szminki, brz wosku do brwi - spyn do umywalki
269
Po przebudzeniu zobaczya t filcow zason w oknie. Naprzeciwko staa jednodrzwiowa szafa z lustrem; w zamku tkwi
klucz z niebieskimi frdzlami; w pierwszej chwili sdzia, e jest to
bejcowana jesionowa szafa ubraniowa, a potem przypomniaa sobie
chocia przydarzyo si to komu innemu - popoudnie, kiedy
ojciec Einara znalaz go w garderobie matki w tej chustce na
gowie.
2270
271
273
274
275
276
277
278
279
280
281
Greta nie bya pewna, o co chodzio dziewczynie, ale nie dopytywaa si. Nie miao to znaczenia.
- Powie jej pani, e zagldnam do niej? - spytaa Ursula. Da
jej pani czekoladki?
Greta wzia pokj w Bellevue. Wieczorem, kiedy zostawia Lili
w miejskiej klinice kobiecej, prbowaa malowa. wiato barek
wglowych docierao do jej okien. Greta czasem je otwieraa i
syszaa sapanie i szum parowcw turystycznych, basowe buczenie
barek i podzwanianie tramwaju na Theaterplatz.
Zacza portret profesora Bolka, na duym ptnie zakupionym
w sklepie przy Alunstrasse. Zaniosa zwinite ptno pod pach do
Bellevue, przechodzc przez Augustusbriicke. Z pokrgych
balkonw widokowych na mocie widziaa prawie cae Drezno:
Bruhlsche Terrasse z awkami wieo pomalowanymi na zielono;
cebulowata kopua Frauenkirche z piaskowca, poczerniaa od spalin
samochodowych i dymu huty na Plau-enscher Grund; dugi rzd
srebrnych okien Zwingera. Wiatr od rzeki wyszarpn zwinite
ptno spod pachy Grety i zapaa je, kiedy rozwino si jak agiel
nad barierk. Trzepotao nad murkiem ze obkowanego kamienia i
kiedy Greta mozolia si z jego zwijaniem, poczua czyj do na
ramieniu i znajomy gos zapyta:
- Mog pani pomc?
- Wanie wracaam do hotelu - powiedziaa Greta, kiedy profesor Bolk chwyci za jeden koniec ptna i zwin je jak rolet.
- Widz, e planuje pani cakiem duy obraz - powiedzia. Nie
mia racji. W tej chwili Greta nie wiedziaa, co chce
namalowa; moment nie wydawa si odpowiedni na malowanie Lili.
- Moe mnie pan odprowadzi do hotelu? - spytaa Greta,
pokazujc na kasztanowce przed Bellevue, ktry pyszakowato
282
283
284
294
286
287
289
292
293
294
295
296
- Owszem, ale chciaaby mie ju to wszystko za sob - powiedziaa Greta, wstajc, aby przywita si z profesorem Bolkiem.
- Robi si z niej liczna moda dama - powiedzia.
Lili patrzya na nich, ich nogi byy blisko jej twarzy, przez co
czua si jak dziecko.
- Siedzi tutaj od ponad trzech miesicy - powiedziaa Greta.
-Zaczyna myle o yciu poza klinik. Chciaaby rzuci si w wir,..
- Przestacie mwi o mnie tak, jakby mnie tu nie byo
-przerwaa jej Lili.
Te gniewne sowa wylay si jej z ust jak jedzenie w pierwszych
narkotycznych dniach po operacji.
- Wcale tak nie mwimy - odpara Greta i uklka. A potem
dodaa: - Nie, masz racj. Jak si czujesz, Lili? Powiedz mi, jak si
dzisiaj czujesz.
- Dobrze, jeli pomin bl, ale z tym te jest coraz lepiej. Frau
Krebs i siostra Hannah mwi, e minie i wtedy bd moga pj
do domu.
Lili przesuna si do przodu na wiklinowym wzku inwalidzkim,
opara donie na porczach i prbowaa wsta.
- Nie wstawaj - powiedziaa Greta. - Dopiero kiedy bdziesz
gotowa.
Lili podja jeszcze jedn prb, ale ramiona nie podoay zadaniu. Jaka bya wychudzona, jaka wyzuta z si, wydrona chorob i
skalpelem chirurga.
- Niedugo bd gotowa - owiadczya w kocu Lili. - Moe w
przyszym tygodniu. Przeprowadzamy si z powrotem do Kopenhagi, profesorze Bolk. Czy Greta panu mwia, e wracamy do
Kopenhagi?
- Owszem, wspomniaa o tym.
- Wprowadzamy si do naszego dawnego mieszkania w Domu
Wdowy. Musi nas pan odwiedzi. Zna pan Kopenhag?
297
298
wzrokiem midzy ni a notesem i kiedy ich oczy si spotkay, odoya owek i powiedziaa:
- Lili ma racj. Nie moe pan przyspieszy ostatniego zabiegu?
Po co czeka tak dugo?
- Sdz, e nie jest gotowa. Nie jest jeszcze dostatecznie silna.
- Moim zdaniem jest - powiedziaa Greta.
Spierali si dalej, a Lili zamkna oczy i wyobrazia sobie Einara
jako chopca, ktry siedzi na omszaym gazie i patrzy, jak Hans
odbija pik rakiet tenisow. Pomylaa o wilgotnej doni Henrika
w jej doni na Balu Artystw. I o arze w oczach Carlisle'a, ktre
patrzyy na ni tego deszczowego ranka na targu. I o Grecie, ktra
zmruya w skupieniu oczy, kiedy Lili pozowaa jej na lakierowanej
skrzyni.
- Niech pan j zrobi teraz - powiedziaa cicho.
Profesor
Bolk i Greta przerwali rozmow.
- Co pani powiedziaa? - spyta.
- Mwia co? - dociekaa Greta.
- Prosz, niech pan to zrobi teraz.
W parku z tyu nowe dziewczyny, ktrych Lili nie rozpoznawaa,
zbieray ksiki i koce i wracay do kliniki na kolacj. Wierzby
zamiatay trawnik miejskiej kliniki kobiecej, a za nimi zajc wpad w
krzew agrestu. Nurt aby unosi paskodenne barki, a za rzek
soce oblewao miedziane dachy Drezna i wielk, prawie srebrn
kopu Frauenkirche.
Zamkna oczy i marzya, e kiedy w przyszoci przejdzie przez
plac Kongens Nytorv, w cieniu pomnika krla Christiana V, i jedyn
osob, ktra si zatrzyma, eby na ni popatrze, bdzie przystojny
nieznajomy, ktrego wezbrane serce kae mu dotkn do Lili i
wyzna jej mio.
Kiedy Lili otworzya oczy, zobaczya, e Greta i profesor patrz
w stron wejcia do Wintergarten. W drzwiach sta wysoki
299
mczyzna. Ruszy w ich stron, sylwetka z paszczem przewieszonym przez rami. Greta wsuna wosy za uszy. Jej palec musn
blizn na policzku. Potara o siebie donie, a bransoletki zadzwoniy, i powiedziaa z lekkim sapniciem: - Patrz. Hans
przyjecha.
CZ CZWARTA
KOPENHAGA, 1931
Wrcili do Domu Wdowy. Z upywem lat stan budynku si pogorszy. Na czas pobytu w Paryu Greta zatrudnia niejakiego
Poulsena, eby opiekowa si kamienic. Raz w miesicu wysyaa
poczt czek z zaczon instrukcj. Chyba ju czas przeczy-ci
rynny" - pisaa. Albo: Prosz wymieni zawiasy okiennic". Ale
Poulsen nie wykonywa polece, ogranicza si do zamiatania
podwrza i palenia mieci. W niene przedpoudnie, kiedy Greta i
Hans przyjechali samochodem do Kopenhagi, Poulsen znikn.
Rowa fasada wyblaka. Na grnych pitrach framugi okien
byy oblepione odchodami mew. Brakowao szyby w oknie
mieszkania, w ktrym nerwowa kobieta po dziewidziesitce
zmara w nocy, uduszona wasnym przecieradem. ciany przy
schodach na najwysze pitro pokrywaa gruba warstwa brudu.
Przygotowanie mieszkania na przyjazd Lili zajo Grecie kilka
tygodni. Hans jej w tym pomaga, wynaj ekip malarsk i
cykliniarza.
302
314
315
305
317
308
309
310
311
312
313
314
315
- Skd wiesz?
Bo kiedy ju si tak zachowaa:
- Czy to nie byo dawno temu?
Tak, oczywicie ma racj - pomylaa. Z drugiej strony nie zna
Grety tak dobrze jak ona. Nie musia znosi jej spojrze z ukosa za
kadym razem, kiedy wychodzia albo kiedy wracaa pno w nocy.
Jak to Greta kiedy powiedziaa do Lili? Nie jestem twoj matk,
ale chciaabym wiedzie, gdzie si ostatnio tak wczysz".
- Czy ona nie ma prawa wiedzie?
- Greta?
Lili musiaa przyzna, e Greta nie zawsze tak si zachowywaa.
Tydzie wczeniej czekaa na ni przy wejciu dla pracownikw u
Fonnesbecha i powiedziaa: Przepraszam, e zmuszam ci do
zmiany planw, ale Hans i ja idziemy na kolacj. Na pewno nie
bdziesz miaa nic przeciwko temu, eby sama zorganizowaa sobie
wieczr?". Innym razem, kiedy obudziy si w drzemki, powiedziaa:
nio mi si, e wysza za m".
- Mog odprowadzi ci do mostu? - spyta Hans.
- Poradz sobie powiedziaa. - Wracaj do Grety.
Nagle sobie uwiadomia, jak bardzo Hans i Greta zbliyli si do
siebie: wsplne posiki przy dugim stole; spokojne wieczory w
Domu Wdowy, gra w pokera do powrotu Lili; fakt, e Greta
nietypowo dla siebie coraz bardziej opieraa si na nim, coraz
czciej mwia: Poradz si Hansa".
- Chcesz si z ni oeni? - spytaa Lili.
- Jeszcze jej nie pytaem.
- Ale chcesz?
- Jeli si zgodzi.
Lili nie bya zazdrosna; dlaczego miaaby by zazdrosna? Poczua ulg, ale jednoczenie zewszd opady j wspomnienia:
316
31 8
319
320
321
Gaska j po biodrze. Bya wiosenna noc, okiennice trzsy si na wietrze i Greta pomylaa o domu na wzgrzu w Pasadenie, gdzie latem wiatr Santa Ana rzuca gaziami eukaliptusw w moskitiery.
- Musisz - powiedzia Hans.
Obj j. Czua bicie jego serca pod koszul, a jej wasne serce
podeszo jej do garda.
322
323
Greta ruszya za ni. Lili najwyraniej si nie spieszyo, ustpowaa innym z drogi i zatrzymaa si przed witryn sklepu ze
zmywakami do podogi i innymi rzeczami do sprztania i czyszczenia. Na wystawie staa piramida czarno-biaych puszek ze-bralinu
i fotografia kobiety, ktra czycia pyt swojej kuchenki. Lili
odwrcia si, znowu spojrzaa na zegarek, a potem na swoje kostki,
ktre z daleka wyglday na nie grubsze ni u dziecka, po czym
zacza szybko oddala si od Grety. Wesza w Snare-gade z
domem z muru pruskiego i spalon latarni uliczn, kierujc si w
stron Gammel Strand. Po chwili sza wzdu kanau Slotholms, do
ktrego krtej porczy przycumowany by dugi rzd
jednoosobowych dek wiosowych. Na porczy wisiao biae koo
ratunkowe i porzucony jesiotr na haczyku. Z drugiej strony kanau
na wod spywao wiato Borsen, ktrego wiea z falistej miedzi
janiaa pord nocy. Lili sza dalej, patrzya na zacumowane przy
drugim brzegu kanau odzie rybackie, ktrych czarne maszty
skrzypiay.
Lili zatrzymaa si i otworzya torebk. Byo tak ciemno, e
Greta nie widziaa jej oczu, kiedy wycigaa z torebki chusteczk,
portmonetk i na koniec mae emaliowane pudeko z tabletkami.
Otworzya je i pooya jedn piguk na jzyku. Greta miaa
wraenie, e Lili si wzdrygna, kiedy poykaa kredowaty lek.
Greta mylaa, eby zawoa do Lili, ale powstrzymaa si i sza
za ni dalej w stron Knippelsbro. By kwiecie i wia wiatr od
Batyku. Kiedy Lili dotara do drugiego mostu, jej sza za-furkota
na wietrze. Stana, eby poprawi wze pod szyj. Rozejrzaa si
za autami, ale nic nie jechao. Lodowata woda Inder-havn bya
wzburzona, chlupaa o uchylne przsa mostu. Greta syszaa, jak
odpywa ostatni tego dnia szwedzki prom.
Nie wiedziaa dokadnie, w ktre miejsce Christianshavn zmierza
Lili, ale podejrzewaa, e chodzi o umwione spotkanie,
324
Pn wiosn byszczce zielone pki wierzb w Orstedparken popkay, rabaty r wok Rosenborg Slot poczerwieniay wczesnymi
patkami. Dugi zimowy baldachim na niebie rozpyn si i wieczr
zacz si rozciga w stron lata.
Lili, ktra jeszcze bardziej nabraa si, przyja owiadczyny
Henrika, tak jak dziecko przyjmuje pocaunek matki. Poprosi j o
rk wieczorem przed odpyniciem do Nowego Jorku na pokadzie
statku Albert Herring. Wczeniej zapakowa kufry z
pokancerowanymi skrzanymi uchwytami i powkada farby i pdzle
do skrzynki.
- Do Nowego Jorku! - powtarza Henrik. - Do Nowego Jorku!
Lili, ktra powiedziaa innym ekspedientkom u Fonnesbecha o
zbliajcym si wyjedzie Henrika, uniosa gow i spytaa: - Beze
mnie?
Znajdowali si w pracowni Henrika w Christianshavn, przez
okno wpaday kanaowe zapachy. Pracownia bya pusta, nie liczc
326
327
Hans, Carlisle, Anna - zna jej histori, ale nikomu innemu nie
zdradzia szczegw swojego prawie niemoliwego przeobraenia.
Nigdy nikogo nie zaprosia do tego intymnego krgu, ktry czasem
sprawia wraenie zbyt tocznego, eby wpuci do niego kolejn
osob.
- Wanie co takiego sobie wyobraaem - powiedzia Henrik.
Lili nie dostrzegaa na jego twarzy oznak zgrozy. W gbi serca
nadal si z tym liczya: e kiedy wiat si dowie, odwrci si od niej z
odraz.
- Nie jestem zaskoczony. Chciaa
wiedzie, co o niej myli.
- Uwaasz mnie za jakiego dziwolga? - spytaa. Wyobraenie
Lili o samej sobie mogo si bowiem radykalnie
zmieni w jednej chwili: patrzya w lustro i czasem oddychaa z ulg,
czujc w duszy spokj i wdziczno, a czasem widziaa dwupciow
istot, ktrej gowa sterczaa z konierzyka sukienki. Greta i Hans
powiedzieli jej, eby tak nie mylaa, ale kiedy bya sama, opaday j
wtpliwoci.
Henrik doda, e nie wie, co jeszcze mgby powiedzie oprcz
tego, e j kocha.
- Kocham wyjtkow kobiet - powiedzia.
Lili kiedy mylaa, e nie potrafiaby odwzajemni mioci
mczyzny widzcego w niej osob, ktr naprawd bya. Swego
czasu postanowia, e odrzuci czowieka, ktry bdzie na ni patrzy
jak na co innego ni stuprocentowa kobieta. Wanie dlatego
ucieka od Henrika w parku. Teraz wzia go za rk.
- Potrafisz mnie tak kocha? - spytaa.
- Och, Lili powiedzia i potrzsn j delikatnie za rami.
Kiedy ty to wreszcie zrozumiesz?
- Dlatego nie mog z tob pojecha do Nowego Jorku - odpara. Musz wrci do Drezna. Ostatni raz.
328
329
330
331
332
333
- Tak, bardzo.
- A on ci kocha?
- Samej trudno mi w to uwierzy, ale tak.
- Wszystko inne nie ma wikszego znaczenia, prawda? Staa w
jasnym socu i Lili pomylaa o wszystkich tych
wieczorach, kiedy Greta czesaa Lili wosy, dotykajc piersiami jej
plecw. Pomylaa o ich wsplnym ku i o tym, jak co noc
zasypiali sczepieni maymi palcami. I o tym, jak poranne soce
owietlao spokojn twarz Grety i Lili caowaa jej policzek, mwic
sobie w duchu: Och, gdybym moga by taka pikna jak ty!".
- Cieszysz si?
Greta powiedziaa, e tak. Potem spytaa, jak si nazywa jej
wybranek. Lili wstrzymaa oddech, a potem powiedziaa, e to
Henrik.
- Henrik - powtrzya Greta.
Lili ledzia reakcj Grety. Czy Greta go pamita? Czy fakt, e
chodzi o niego, jeszcze bardziej utrudni jej spraw? Ale Greta nie
pokazywaa nic po sobie, tylko jej usta niemal niedostrzegalnie si
poruszyy.
- Od pocztku ci kocha, prawda?
Lili skina gow. Odczuwaa co zblionego do wstydu. Pomylaa o blinie na czole Henrika, pamitce po wypadku samochodowym, i z bezbrzen ulg pomylaa, e niedugo zacznie
nowe ycie, w ktrym bdzie moga co wieczr caowa t
kreskowan lini.
- Chcemy si pobra pod koniec lata.
Greta powiedziaa cicho:
- Pobra si.
- Zawsze tego chciaam.
Greta zamykaa buteleczki z farb.
334
335
336
337
338
Do Grety znikna w najniszej szufladzie bejcowanej jesionowej szafy. Greta wyja mae emaliowane pudeko, przyniosa je
Lili i powiedziaa z paczliwym dreniem w gosie:
- Przykro mi, ale nie mog z tob pojecha. Nie chc, eby
jechaa, i nie zawioz ci tam. - Wzruszenie ramion przeszo w
dygot. - Bdziesz musiaa sama pojecha do Drezna.
339
340
341
342
343
345
346
347
nasiknity wod po styczniowym deszczu. Pomylaa o ddownicach, ktre wyaziy z ziemi po zimowej ulewie, wiy si na alejkach z kamiennych pyt, prbujc uratowa si przed utoniciem.
Czy naprawd bya typem dziecka, ktre rozcina ddownice na p
noem do masa ukradzionym ze spiarni matki, a potem podaje je
Carlisle'owi na talerzu przykrytym srebrnym dzwonem?
Niebieskie oczkowe zasony sigay a do podogi, jak tren
panny modej. Hans zapuka i powiedzia przez drzwi:
- Gdyby czego potrzebowaa, Greta, jestem na drugim kocu
korytarza.
Jego gos brzmia jako dziwnie. Greta czua jego wygity palec
przycinity do pycinowych drzwi, druga rka delikatnie
spoczywaa na klamce. Greta wyobrazia go sobie na korytarzu
owietlonym jednym kinkietem koo schodw. Wyobrazia sobie
jego czoo oparte o drzwi.
- W tej chwili niczego nie potrzebuj - powiedziaa.
Na moment zapada cisza, sycha byo tylko chralny rechot
ab na mokradach i huczenie sw w koronach wizw.
- Dobrze - odpar Hans.
Greta nie syszaa jego krokw, kiedy w poczochach wraca po
dywanie do swojego pokoju. Nasz czas jeszcze przyjdzie -pomylaa.
Wszystko w swoim czasie.
Nastpnego dnia Greta poznaa baronow Axgil w pokoju
niadaniowym. Okna wychodziy na bagna, ktre migotay pord
drzew. Na elaznych kwietnikach pod cianami stay paprocie w
doniczkach, a na jednej ze cian wisiaa kolekcja niebie-sko-biaych
porcelanowych talerzy. Baronowa Axgil bya chuda, miaa dugie
ramiona i nogi i grube yy na wierzchu doni. Jej gowa, take typu
Borreby pod wzgldem rozmiaru i ksztatu, wspieraa si na szyi z
napronymi cignami. Siwe wosy tak mocno odcigna do tyu,
e jej oczy zrobiy si skone.
348
349
350
351
Tydzie pniej Greta Waud i Hans Axgil wsiedli na pokad maszyny Deutcher Aero-Lloyd. Pierwszy etap podry do Pasadeny
prowadzi do Berlina, stamtd mieli polecie do Southampton i dalej
popyn statkiem. Aeroplan, od ktrego kaduba odbija si pikny
letni dzie, sta na pasie lotniska Amager. Greta i Hans patrzyli, jak
chudzi chopcy aduj ich kufry i skrzynki do srebrnego brzucha
maszyny. Troch dalej przy pasie grupa ludzi staa koo podestu, na
ktrym brodacz w cylindrze wygasza
352
Podr na Empress of Britannia przebiega bez przygd; pasaerowie siedzieli na pasiastych leakach na tekowym pokadzie i
Greta przypomniaa sobie histori ze staniem na rkach, kiedy miaa
dziesi lat. Skrcia sztalug, wkadajc ruby z motylkami do
otworw w nogach. Z jednego z kufrw wyja ptno i przybia je
do ramy. Na pokadzie statku zacza malowa
353
Ju prawie min lipiec, zanim Lili dostatecznie dugo bya przytomna w cigu dnia, eby cokolwiek pamita. Przez niecae sze
tygodni tylko na krtko i nie do koca wynurzaa si z niewiadomoci, plua we nie, krwawia midzy nogami i z podbrzusza. Codziennie rano i wieczorem Frau Krebs zmieniaa
bandae na plecach Lili i wyrzucaa stare, ktre wyglday jak
skrawki krlewskiej purpury, tak byy na wskro czerwone. Lili
miaa wiadomo, e Frau Krebs zmienia jej opatrunki, czua te
ukucie igy z morfin i w wiele dni ucisk gumowej maski z eterem.
Lili wiedziaa, e kto kadzie jej na czole wilgotn szmatk i zmienia
j, kiedy si rozgrzeje.
W niektre noce budzia si i rozpoznawaa Carlisle'a, ktry spa
na krzele w rogu, z gow na poduszce i otwartymi ustami. Nie
chciaa go budzi - jakie to mie z jego strony, e spdza przy niej
noce. Mwia sobie, e musi pozwoli mu odpocz; przekrcaa
gow na poduszce i patrzya na Carlisle'a, na jego lnic od snu
twarz, na jego palce zacinite wok
355
356
357
358
359
360
jak Frau Krebs spdza wolny czas,, ale ona po prostu wychodzia z
motyk do ogrodu.
- Pjdziemy na spacer? - spyta Carlisle, zwolni hamulec i
zacz pcha wzek po kamienistej trawie.
Kka wpaday w krlicze nory i chocia te podskoki przeszyway j blem, Lili bardzo si cieszya, e jest na zewntrz z
Carlisle'em i Ann.
- Nie jedziemy nad ab? - spytaa Lili, kiedy zauwaya, e
Carlisle nie zmierza w stron cieki prowadzcej nad rzek.
- Pniej - odpara Anna i przewieli Ann na drug stron
szpaleru wierzb.
Jechali szybko i Lili trzymaa si podokietnikw wzka, ktry
telepa si na korzeniach drzew i kamieniach.
- Pomylaem, e wezm ci na spacer poza teren kliniki
-powiedzia Carlisle.
- Nie wolno mi - zaprotestowaa Lili. - To wbrew przepisom.
Co by powiedziaa Frau Krebs?
- Nikt si nie dowie - uspokajaa Anna. - Poza tym jeste
dorosa. Masz prawo robi, co chcesz.
Po chwili znaleli si na ulicy za bram kliniki. Carlisle i Anna
wozili j po okolicy, koo willi za ceglanymi murkami z elaznymi
kopukami. W socu byo ciepo, mimo e lekki wietrzyk porusza
limi wizw. Gdzie w oddali zadzwoni tramwaj.
- Mylicie, e bd mnie szukali? - spytaa Lili.
- A jeli nawet, to co? - powiedzia Carlisle.
Jego zdecydowana mina i lekcewace machnicie rk znowu
skojarzyo si Lili z Gret. Lili prawie syszaa podzwanianie
srebrnej biuterii. Przypominaa sobie scen - tak jakby jako histori,
ktr kto jej kiedy opowiedzia - w ktrej Greta skradaa si
Kronprin-sessegade, a Einar poda jej ladami. Lili pamitaa
ciepo doni Grety w jej doni, ocieranie si srebrnej bransoletki o jej
palce.
361
362
363
OD AUTORA
\
365
PODZIKOWANIA
367