Professional Documents
Culture Documents
Przyślak-Katolicy Na Ulicy
Przyślak-Katolicy Na Ulicy
Nakaz Chrystusa
Ewangelizacja uliczna to inicjatywa nienowa w Kościele. Przecież sam św. Paweł tak
zaczynał, miał też swoją przygodę z rynkiem (czy czymś podobnym) w Atenach i pewnie nie
tylko tam. Jednak za sprawą papieża Franciszka ewangelizacja nabrała nowego, bardziej
dosłownego znaczenia. Ludzie, szczególnie młodzi, zaczęli w sobie odkrywać nie tylko
pragnienie życia z Chrystusem, lecz także głoszenia Chrystusa, dawania świadectwa o Jego
nieskończonej miłości. Do tej pory nie wiedzieli jednak, jak to pragnienie zrealizować. Tak o
tym napisała Kasia: „Nie wiedziałam jednak, jak zrealizować pragnienie mojego serca. Było
w tym wiele trudności i wątpliwości, czy na pewno chcę. Często zagłuszałam w sobie tę myśl,
ale ona niespodziewanie znowu się we mnie odzywała”. W świadectwie Kasi porusza zdanie
„czy na pewno chcę”. Bardzo często odwołujemy się tylko do własnego „ja”, do mojego
chcenia i niechcenia. Tymczasem ewangelizacja nie jest propozycją, to konieczność, nakaz
Jezusa. Chrystus wiele razy mówił, jak powinno wyglądać życie chrześcijanina, czym
powinien się zajmować, ale w niektórych kwestiach był bardzo jednoznaczny. Mówił np.:
„będziesz miłował”, to nie jest zaproszenie, to przykazanie. Powiedział też: „idźcie i
nauczajcie, głoście Ewangelię wszelkiemu stworzeniu”. To też nie jest propozycja, coś na
wzór: „jeśli macie trochę czasu, to wyjdźcie na ulicę”. Nakaz Jezusa jest jednoznaczny i
nieodwołalny. Ewangelizacja jest pierwszym i podstawowym zadaniem Kościoła. To z niego
wypływają wszystkie inne.
Ewangelizacja na Rynku
3. Jezus cię zbawił, zgładził twój grzech i otworzył drogę powrotu do Ojca.
4. Jeśli przyjmiesz Jezusa jako Pana i Zbawiciela, On obdarzy cię wielką miłością i już nigdy
nie pozwoli, byś czuł się niekochany, niepotrzebny i odrzucony.
Te cztery prawdy wydają się bardzo proste, kiedy się o nich czyta, ale ludziom na
Rynku sprawiają bardzo wiele trudności, bo czasami pierwszy raz w życiu słyszą, że ktoś ich
kocha. Niekiedy jest to dla nich tak porażające, że po prostu odchodzą. Nieraz płaczą,
zaprzeczają. Najczęściej jednak słuchają z niedowierzaniem. Na Rynku odnosimy same
sukcesy, ale nie dlatego, że mamy 100% nawróceń. Broń Boże! Odnosimy same sukcesy, bo
kiedy ktokolwiek usłyszy: „Jezus cię kocha”, to już jest sukces. Co się z tą prawdą stanie w
życiu konkretnego człowieka? Tego nie wiemy. To już tajemnica, którą Bóg zachowuje dla
siebie. Nie zdarzyło mi się drugi raz spotkać osoby przeze mnie ewangelizowanej.
Zachęcam cię zatem, drogi czytelniku „Nowego Życia”, do dwóch rzeczy: byś sam
przeżył kerygmat i przyjął do swojego życia Jezusa jako Pana i Zbawiciela oraz byś do nas
dołączył. Zapraszamy w każdy czwartek, godz. 20.30, Rynek wrocławski, okolice pręgierza.
Przemysław Przyślak
Wrocław