You are on page 1of 3

Ta lektura, podobnie ak tysiące innych, est dostępna on-line na stronie

wolnelektury.pl.
Utwór opracowany został w ramach pro ektu Wolne Lektury przez fun-
dac ę Nowoczesna Polska.

WŁODZIMIERZ PERZYŃSKI

O świcie
Zimny świt we mgle chmurne ugrzęzły Świt, Jesień, Światło,
Sennym okiem spo rzał na ulice, Ciemność, Miasto, Piekło,
Szarym światłem oblókł kamienice Smutek, Melancholia
I powoli rozplątywać ął¹ węzły
Zapłakane smutne nocy esienne .
Zimny świt we mgle chmurne ugrzęzły.

Miasto śpi w melancholii bezdenne —


Tu i ówdzie snu ą się ak duchy
Stróże nocni w posępne a głuche
Ciszy murowane Gehenny² —
Jakieś widmo gasi mdławe latarnie.
Miasto śpi w melancholii bezdenne .

Świt uż, świt… Otwiera ą piekarnie. Świt, Cierpienie,


Że też na myśl nie przyszło nikomu, Obrzydzenie
Aby wcześnie dziś wrócić do domu.
Ta noc czy mi u dzie bezkarnie,
Czy nie sięgnie za zapłatę po życie?
Świt, uż świt… Otwiera ą piekarnie.

Znowu wracam do domu o świcie,


Idę sennie, chwie nie przez ulice,
Mózg mi krwawią bólu błyskawice;
Ranny wiatr żre mię adowicie,
Szum mam w uszach, usta pełne goryczy.
Znowu wracam do domu o świcie.

Obudziło się w sercu i krzyczy


Jakieś echo, i ból mnie przenika,
I własnego brzydzę się ęzyka,
Duch mó krwawo ogląda się i liczy
Dnie minione, a złocistych snów echo
Obudziło się w sercu i krzyczy.

¹jąć — zacząć. [przypis edytorski]


²Gehenna (hebr.) — piekło. [przypis edytorski]
Ten utwór nie est ob ęty ma ątkowym prawem autorskim i zna du e się w domenie publiczne , co oznacza że
możesz go swobodnie wykorzystywać, publikować i rozpowszechniać. Jeśli utwór opatrzony est dodatkowymi
materiałami (przypisy, motywy literackie etc.), które podlega ą prawu autorskiemu, to te dodatkowe materiały
udostępnione są na licenc i Creative Commons Uznanie Autorstwa – Na Tych Samych Warunkach . PL.
Źródło: http://wolnelektury.pl/katalog/lektura/perzynski-o-swicie/
Tekst opracowany na podstawie: Młoda Polska. Wybór poezy , oprac. Tadeusz Boy-Żeleński, wyd. drugie,
Wydawnictwo Zakładu Narodowego imienia Ossolińskich, Wrocław .
Wydawca: Fundac a Nowoczesna Polska
Publikac a zrealizowana w ramach pro ektu Wolne Lektury (http://wolnelektury.pl). Reprodukc a cyowa
wykonana przez fundac ę Nowoczesna Polska z egzemplarza pochodzącego ze zbiorów Łukasza Jachowicza.
Dofinansowano ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego.
Opracowanie redakcy ne i przypisy: Aleksandra Sekuła, Aneta Rawska, Emanuel Modrze ewski, Karolina Kow-
ska, Tadeusz Boy-Żeleński.
Okładka na podstawie: �����, CC BY-SA .
Wesprzyj Wolne Lektury!
Wolne Lektury to pro ekt fundac i Nowoczesna Polska – organizac i pożytku publicznego działa ące na rzecz
wolności korzystania z dóbr kultury.
Co roku do domeny publiczne przechodzi twórczość kole nych autorów. Dzięki Two emu wsparciu będziemy
e mogli udostępnić wszystkim bezpłatnie.
Jak możesz pomóc?
Przekaż % podatku na rozwó Wolnych Lektur: Fundac a Nowoczesna Polska, KRS .
Dołącz do Towarzystwa Przy aciół Wolnych Lektur i pomóż nam rozwijać bibliotekę.
Przekaż darowiznę na konto: szczegóły na stronie Fundac i.

    O świcie 

You might also like