You are on page 1of 4

Kajko i Kokosz.

Szkoła latania - streszczenie

Łamignat narzeka na wiosenne osłabienie. Czuje, że nie jest w stanie wywiązywać się ze
swych zbójeckich obowiązków. Żona ofiaruje mu magiczną fujarkę, zadęcie w którą
gwarantuje powrót sił. O skuteczności instrumentu Łamignat przekonuje się, powalając
jednym ciosem potężnego dzika.

Tymczasem zbójcerze oddają cześć swemu wodzowi. Pięciu najgorliwszych zostaje


obdarzonych zaszczytem uczestnictwa w nocnej wyprawie grabieżczej.

Jest bardzo późno, gdy Mirmił oraz jego wojowie Kajko i Kokosz wracają z polowania.
Nadgorliwy strażnik Siemko nie otwiera bramy zgodnie z wolą kasztelana, który zabronił
wpuszczania kogokolwiek po zmierzchu. Na przybyszów spada grad kamieni, w związku z
czym Kokosz proponuje nocleg u swojej ciotki Jagi. W drodze do chaty czarownicy zostają
zaatakowani przez Łamignata, który w ciemności nie rozpoznaje ani kasztelana, ani wojów.
Przeprosiny przerywa atak zbójcerzy. Cała czwórka zostaje okradziona, bowiem Łamignat,
który na moment przekazał swoją fujarkę w ręce Kokosza, nie jest zdolny do podjęcia walki.

Rankiem niemal nadzy Mirmił, Kajko i Kokosz wracają do domu. Kasztelanowi zdaje się, że
umiera. Żona tłumaczy mu, że nie on pierwszy musiał przeczekać noc pod bramami. Mirmił
uświadamia sobie, że rozkaz, jaki niegdyś wydał, musiał przysporzyć jego poddanym niemało
cierpień. Natychmiast każe zebrać lud na dziedzińcu, by ogłosić, że od tej pory bramy będą
dla wszystkich stały otworem.

Rozkaz Kasztelana zbójcerze traktują jak zaproszenie. Ruszają do grodu, by zrabować


wszelkie dobra jego mieszkańcom. Część napastników przypuszcza atak na dwór Mirmiła.
Kasztelanowi i jego żonie udaje się uciec dzięki interwencji Kajka, który celnym strzałem z
łuku strąca z sufitu drewniany żyrandol.

Druga banda napada na klubo-gospodę, gdzie akurat Kokosz spożywa śniadanie. Agresorzy
nie wiedzą, w jaką wściekłość potrafi on wpaść, gdy przeszkadza mu się w posiłku. Atak
kończy się fiaskiem. Misji nie wypełniają też zbóje atakujący dwór. Kajko wyprowadza
kasztelana i Lubawę do wieży. Wiszący most, po którym przechodzi pościg, nie wytrzymuje
ciężaru. Zbójcerze muszą się wycofać. Trzecia grupa, która miała splądrować chaty, także
salwuje się ucieczką przed rozwścieczonymi mieszkańcami grodu.

Gdy Kokosz kończy posiłek, karczmarz informuje go o napadzie. Pochłonięty jedzeniem


Kokosz niczego bowiem nie zauważył. Dowiedziawszy się, że pokonał gromadę zbójcerzy,
mdleje z wrażenia. Odzyskawszy przytomność, chełpi się swoją odwagą. Jednak gdy chłopiec
przyprowadza do lokalu jakiegoś obcego, Kokosz natychmiast ucieka, tłumacząc, że jednym
zbójem nie będzie się zajmował.

Przybysz przedstawia się jako wędrowny kupiec, który chciał tu sprzedać latający dywan.
Zjadły go jednak mole, a resztę towarów ukradli zbójcerze. To przebrany herszt bandy
zbirów. Rozpala w Mirmile pragnienie latania, sugeruje również wizytę w kraju Omsów,
gdzie na Łysej Górze czarownice prowadzą Wyższą Szkołę Latania. Chce po prostu na klika
dni pozbyć się z grodu kasztelana i jego dwu wojów, bo doskonale wie, że ich obecność
udaremni każdy kolejny atak.

Lubawa kategorycznie sprzeciwia się wyjazdowi męża, który jest tak zrozpaczony, że traci
apetyt. Kajko sugeruje Kokoszowi, by poprosił Jagę o udzielenie kasztelanowi kilku lekcji
latania. Czarownica, choć sama niewiele umie, wyjawia Mirmiłowi zaklęcie, jakiego należy
użyć, by móc latać na miotle. Kasztelan jest tak niecierpliwy, że zrywa się do lotu, nie
przećwiczywszy manewrów. W efekcie burzy chatę Jagi, a do grodu wraca cały obolały.
Odniesione kontuzje nie zniechęcają go do podjęcia kolejnych prób. Namawiany przez
„kupca” do wizyty na Łysej Górze lekceważy gniew żony i wraz z Kajkiem i Kokoszem rusza
w drogę.

Po odbudowaniu chaty Łamignat rusza do pracy. Zatrzymuje w lesie Hegemona, który


właśnie opuścił kasztel i wraca do swej warowni, by zorganizować kolejną wyprawę wojenną.
Ulega sile Łamignata, który, zadąwszy w fujarkę, czuje się nieprzezwyciężony.

Tymczasem Kajko i Kokosz wiozą Mirmiła do szkoły czarownic. Kasztelan skarży się na ból
zęba, a gdy jego utyskiwania stają się nie do zniesienia, Kajko i Kokosz prowadzą go do
kowala. Ten jest jednak przygłuchawy i w wyniku nieporozumienia na fotelu ląduje nie
Mirmił, ale Kokosz. Po zaciętej walce w gabinecie obaj – i Kokosz, i kowal – tracą po jednym
zębie. Usługa okazuje się bardzo droga – wojowie muszą oddać konia i wóz. Podróż
kontynuują pieszo.

Gdy w warowni Hegemona trwają przygotowania do łupieżczej wyprawy, wojowie docierają


do kraju Omsów. Mirmił zostaje przyjęty na kurs latania. Z nudów Kajko i Kokosz wykradają
w nocy z garażu miotłę, by także choć na chwilę unieść się w powietrzu. Rozgniewana
dyrektorka szkoły cofa moc wszelkich zaklęć, skutkiem czego wojowie spadają na dach
uczelni. Przerażone czarownice salwują się ucieczką, myśląc, że dom się wali. Jednak żadna z
mioteł nie „działa”. Złodziei czeka kara. Od zaklęcia w zwierzęta ratuje ich kasztelan,
pokrywając z własnej kiesy koszty naprawy dachu. Kajko i Kokosz na koniec kursu czekają
jednak poza terenem szkoły.

Mirmił otrzymuje wreszcie dyplom ukończenia kursu. Zamiast miotły kupuje latający kufer.
Funduszy nie starcza niestety na odpowiednią ilość czarodziejskiej maści, którą należy
nacierać pojazd przed lotem.

Trzej wojowie ruszają w drogę powrotną. Kasztelan czyni wiele szkód, ponieważ okazuje się
brawurowym kierowcą. Gdy kończy się maść, Mirmił ląduje na jeziorze. Nurt prowadzi ich
jednak ku ogromnemu wodospadowi. Podróżnicy unikają katastrofy, ponieważ Kokosz na
czarną godzinę zachował małą porcję magicznego smarowidła. Maści nie starcza na długo –
wojowie rozbijają się.

Informator Jagi, kruk Gdaś, przynosi wiadomość o zbliżających się do grodu zbójcerzach.
Łamignat wychodzi im naprzeciw, spotyka jednak jedynie samotnego wędrowca. Nie
rozpoznaje w podróżniku Hegemona. Ograbiony z fujarki nie potrafi przeciwstawić się
bandzie zbójcerzy. Zwycięski Hegemon zamierza zabić Łamignata jego własną maczugą. Ta
jest jednak ogromna. By móc ją podnieść, Hegemon dmie w instrument, magicznych efektów
jednak nie widać. Zbójcerze, nie mogąc znieść fałszywych tonów, uciekają. Wściekły
Hegemon przystawia ustnik do twarzy związanego Łamignata, by ten zademonstrował, jak
należy dmuchać. Łamignat natychmiast czuje powrót sił i rozprawia się z hersztem bandy.

Jaga, zaalarmowana przez Gdasia, wysyła na pomoc mężowi zaklętą drewnianą łyżkę, by na
kwaśne jabłko sprała zbójów. Łyżka dopada jednak tylko Łamignata, który, nie mogąc jej
pokonać, zaczyna wątpić w siebie i magiczną moc fujarki. Małżonkowie ostrzegają
mieszkańców grodu przed niebezpieczeństwem.

Kajko, Kokosz i Mirmił są wielce utrudzeni drogą. Wstępują do karczmy, niestety nie mają
złota, by z góry zapłacić za jadło. Kajko ucieka się do podstępu. Chciwego karczmarza
przekonuje, że może zdobyć bogactwo, jeśli nocą pójdzie na rozstajne drogi i do księżyca
będzie krzyczał, że chce być bogaty. Korzystając z nieobecności właściciela, podróżni
posilają się i udają na spoczynek. Nazajutrz w lesie spotykają grupę zbójcerzy wysłanych tam
do zbudowania tarana, za pomocą którego ma być sforsowana brama grodu Mirmiła.
Wojowie wnet się z nimi rozprawiają. Jeden ze zbójów umyka i informuje wodza o powrocie
kasztelana. Zaskoczony Hegemon prowadzi swoich ludzi do ataku. Kajko wyciąga kolejną
ostatnią porcję magicznej maści. Natarty zostaje nią ogromny pień. W starciu z kłodą
zbójcerze nie mają szans.

Mieszkańcy grodu radośnie witają wybawców. Mirmił czuje jednak niedosyt zaszczytów.
Aby go uszczęśliwić, Kajko organizuje ucztę, na której nadaje kasztelanowi przydomek
„Waleczny”. Mirmił nie kryje łez wzruszenia.

Kajko i Kokosz. Szkoła latania - Czas i miejsce akcji

Akcja rozgrywa się w czasach Słowian (średniowiecze). Jest wiosna – Łamignat jak zwykle
czuje się nieco osłabiony.

Akcja przenosi się z ulokowanej nad jeziorem lichej chaty Jagi i Łamignata do zbudowanej w
gęstym borze na wzgórzu drewniano-kamiennej warowni zbójcerzy oraz grodu Mirmiła.
Część zdarzeń rozgrywa się w pobliskich lasach. Bohaterowie wędrują także do kraju
Omsów, na Łysą Górę, gdzie czarownice prowadzą Wyższą Szkołę Latania.

Kajko i Kokosz. Szkoła latania - Wątki

Wątkiem głównym „Szkoły latania” jest realizacja marzenia Mirmiła o wzbiciu się w
powietrze. Pragnienie podstępnie rozbudza w kasztelanie przebrany za kupca Hegemon.
Pierwsze nieudane próby latania na miotle Mirmił pobiera pod okiem Jagi. Ostatecznie udaje
się do prowadzonej przez czarownice na Łysej Górze Wyższej Szkoły Latania. Zdobyte tam
umiejętności okazują się bezcenne – umożliwiają ostateczne rozprawienie się ze zbójcerzami.
Wątki poboczne skupiają się wokół Hegemona, który za wszelką cenę pragnie złupić gród
Mirmiła, oraz wątpiącego w swą siłę Łamignata.

Kajko i Kokosz. Szkoła latania - Problematyka

„Szkoła latania” to przesycona humorem opowieść o sile marzeń. Chociaż niecierpliwego i


kapryśnego Mirmiła traktować należy z przymrużeniem oka, podziw budzi determinacja, z
jaką dąży do realizacji fantazji o lataniu. Wbrew obiekcjom żony i początkowym
niepowodzeniom nie poddaje się, by ostatecznie osiągnąć to, co zamierzył. Szkołę latania
opuszcza z dyplomem w dłoni, a zdobyte umiejętności okazują się nieocenione w kontekście
ostatecznej rozprawy z wojskami Krwawego Hegemona.

Okolice Mirmiłowa stają się areną walki dobra ze złem. Na szczęście liczne potyczki,
pojedynki, scysje i bitwy z użyciem pięści, kamieni, mieczy kończą się niezagrażającymi
życiu kontuzjami i siniakami. Przesłanie „Szkoły latania” jest jasne – ci, którzy w życiu
kierują się chciwością i nienawiścią do drugiego człowieka, muszą ponieść klęskę. Dlatego
właśnie żądny zysku karczmarz zostaje wystrychnięty na dudka, a Hegemon i jego żołnierze
ze świadomością ogromnej porażki muszą powrócić do swej warowni. Do Mirmiłowa
powracają spokój, harmonia i poczucie bezpieczeństwa.

You might also like