Professional Documents
Culture Documents
Jak być może udało się wczoraj zauważyć Obrona Sokratesa jest bardzo nośnym zabytkiem
literatury. Tekst tan analizowany pod kątem zabiegów erystycznych i pragmatycznego zastosowania
logiki pozwala czytelnikowi zaznajomić się z wieloma typami argumentów.
1. Wnioskowanie redukcyjne.
Jest to typ rozumowania przeciwko strzałce implikacji, a więc wiedzie od skutku do przyczyny.
Sięgnijmy do tekstu:
„-Czy jest ktoś, kto wierzy w istnienie spraw ludzkich a w istnienie ludzi nie wierzy? Czy jest ktoś,
kto w istnienie koni nie wierzy, a tylko w roboty końskie? Albo w istnienie flecistów nie wierzy, a
tylko pracę flecistów uznaje?
- Nie ma takiego1”.
Rozumowanie powyższe jest bardzo proste i ma postać: q → p. (Jeśli ktoś wierzy w sprawy ludzkie
to tym samym uznaje istnienie ludzi, którzy są tych spraw przyczynami. Podobnie ma się rzecz z
końmi i flecistami).
p→q
q
--------
p
[Zapis powyższy czytamy poniekąd podobnie jak ułamek: w „liczniku” znajdują się przesłanki,
przyjęte za prawdziwe, w „mianowniku” zaś wniosek, który musi być prawdziwy i z owych
przesłanek wynika].
Problem polega na tym, że schemat wnioskowania powyższego nie jest prawem logiki i nie jest
niezawodny. Dlatego też rozumowanie redukcyjne jest rodzajem wnioskowania indukcyjnego (tzn.
zawodnego, opartego na prawdopodobieństwie a nie pewności). Ten tryb rozumowania BYWA
trafny, ale nigdy nie jest PEWNY. Dlatego też bezpiecznym zapisem jest formuła 1.1.
„-Ty mówisz, że ja duchy uznaję i nauczam o nich. Zatem jeśli w sprawy duchów wierzę, to z
konieczności muszę tym samym w duchy wierzyć. A duchy czyż u nas nie uchodzą za bogów albo
za potomstwo bogów?
- Naturalnie.
- No więc? Jeżeli zatem, jak powiadasz, wierzę w duch, a duchy są jakimiś bogami, to byłoby tak,
jak ja mówię, że ty zagadki układasz i figle stroisz, mówiąc raz, że ja w bogów nie wierzę, a potem,
że w bogów wierzę, skoro wierze w duchy2”.
Przyjrzyjmy się jakim sposobem Sokrates udowodnił, że w bogów wierzy. Schemat wnioskowania
jest już bardziej skomplikowany:
p→q
p
--------
q
Warto zauważyć, że pierwszą przesłankę Sokrates udowodnił wcześniej twierdząc, że jeśli istnieje
skutek (potomstwo) to należy uznać istnienie przyczyny (rodziców).
Schemat rozumowania modus ponendo ponens jest schematem niezawodnym (opartym na prawach
logiki), a rozumowanie tego typu ma charakter dedukcyjny (prowadzi z konieczności od
prawdziwych przesłanek do prawdziwego wniosku).
Jednak rozumowania mogą być niepoprawne materialnie. Ma to miejsce wtedy gdy przyjmuje się
we wnioskowaniu przynajmniej jedną fałszywą przesłankę3.
p1→ ¬q1 p2 → q2
p1 ≡ p2
--------- --------
¬q1 ¬q2
Rozumowanie przez analogię jest typem rozumowania indukcyjnego i nie daje się wyczerpująco
opisać narzędziami logicznymi. Jego działanie ma charakter perswazyjny (przekonuje, a nie
udowadnia) i zależy od wiedzy i autorytetu mówiącego. Główna trudność polega na tym, że
postulowane podobieństwo zawsze się gdzieś kończy, a analogię można naciągać poza to
podobieństwo.
Intuicyjnie rozumiemy intencje autora i uznajemy słuszność jego dowodzenia, jednak właściwie
skąd wiadomo, że jeśli ktoś wierzy w duchy a nie wierzy w bogów, to musiałby tym samym
wierzyć w muły, a nie uznawać istnienia koni i osłów? Dlaczego te same zasady maja obowiązywać
świat bytów duchowych i świat realny? W tym wypadku autor odwołuje się do niejasnych intuicji i
wiedzy potocznej. On CHCIAŁBY żeby tak było, jednak sam tego nie UDOWODNIŁ, ani takiego
dowodu nie dostarczył.
4. Wnioskowanie w oparciu o schemat modus tollendo tollens (sposób obalający przez obalenie).
„- Jeśli psuję młodzież, to powinni do oskarżenia dołączyć się oni i ich rodziny. Musieliby tu
przyjść i skarżyć na mnie za to. A gdyby sami nie chcieli, to zawsze ktoś z bliskich, jakiś ojciec czy
brat, czy inny krewny takiego, pamiętałby mi to, gdyby jego najbliższy był czego złego doznał ode
mnie i dzisiaj by się mścił. A tymczasem wielu z nich jest koło mnie. Znajdziecie coś wręcz
przeciwnego obywatele: oni wszyscy gotowi poprzeć mnie”5.
p→q
¬q
--------
¬p
jeśli krzywdziłem młodzież to ludzie ci (lub ich rodziny) mściłyby się na mnie
ci młodzi ludzie (ani ich rodziny) się na mnie nie mszczą
-----------------------------------------------------------------------------------------------
a zatem nie krzywdziłem młodzieży
Zwracam uwagę, że podobnie jak inne wnioskowania dedukcyjne, jest ono niezawodne formalnie,
ale może być niepoprawne materialnie!
Na koniec zostawiłem argumenty, które są hołubione w tradycji filozoficznej, ale nie mają
charakteru formalnego (logicznego). Są uznawane za przekonujące w oparciu o podmiotowe
uwarunkowania ludzi, które wynikają z kultury, wychowania, historii życia, przyzwyczajenia,
przekonań, preferencji.6
A. Argument sceptyczny.
Powszechnie uważa się, że wynikanie zachodzi między zdaniami twierdzącymi, a więc z czegoś
wynika coś. Tymczasem w filozofii (a także życiu potocznym) można przekonująco argumentować,
że coś wynika z niczego7. Dokładniej, z faktu, iż czegoś nie wiemy, wynikają określone
konsekwencje.
Platon w Obronie pokazuje wręcz podręcznikowo jak niewiedza może działać demotywująco:
„Bo obawiać się śmierci obywatele to nic innego jak tylko mieć się za mądrzejszego, niż się jest.
Nikt o śmierci nie wie, czy jest największym dobrem, a wszyscy się jej boją, jakby była
największym złem. A czyż nie jest to głupota i to najpaskudniejsza: myśleć, że się wie to, czego się
nie wie?8”
W sformułowaniu powyższym Sokrates przekonuje, że niewłaściwe jest działanie jakby się coś
wiedziało w obliczu niewiedzy. Można sparafrazować jego wypowiedź do czytelniejszej postaci:
„Jeśli nie możesz wiedzieć, że śmierć jest najgorszym złem, nie działaj tak, jakby nim była i nie
obawiaj się jej”.
6 Niepotrzebne skreślić.
7 W logice sytuacja taka nosi nazwę paradoksu implikacji – z fałszu wynika wszystko. Zdania tego typu są trywialnie
prawdziwe (nie niosą rzetelnej wiedzy o świecie).
8 Platon Obrona Sokratesa, XXXI.
Erystyczna konstrukcja przebiega tutaj od domniemanej niepewnej przesłanki do przekonującego
wniosku. Abstrahując od treści można by zawszeć argument racji niedostatecznej w sformułowaniu:
„Jeśli nie znasz prawdy na temat X, to niewiedza ta nie jest racją dostateczną do działania, jakby
owo X było prawdziwe”.
Słynny amerykański logik Villard van Orman Quine używa zgrabnej figury retorycznej i mawia, iż
pewne zjawisko „jest drugą stroną tej samej podejrzanej monety”. Podejrzana moneta Argumentu
Sceptycznego, oprócz przedstawionego powyżej mrocznego Rewersu posiada też równie mętny
Awers.
Wysłowienia tej zasady u Platona się nie doszukałem, ale należy ją podać dla porządku. Buduje się
ją bardzo prosto, w oparciu o rozumowanie w przypadku A1, tyle że z przeciwnym wnioskiem.
„Jeśli nie znasz prawdy na temat X, to niewiedza ta jest racja dostateczną do działania, jakby ów X
był prawdziwy”.