Professional Documents
Culture Documents
Pan Cogito - Zapiski Z Martwego Domu" - Zbigniew Herbert - Blisko Polski
Pan Cogito - Zapiski Z Martwego Domu" - Zbigniew Herbert - Blisko Polski
Blisko Polski
! MENU SIDEBAR !
„PAN COGITO –
ZAPISKI Z MARTWEGO
DOMU” – ZBIGNIEW
HERBERT
[ Powrót do poezji Zbigniewa Herberta ]
leżeliśmy pokotem
na dnie świątyni absurdu
namaszczeni cierpieniem
w mokrych całunach trwogi
jak owoce
upadłe
z drzewa życia
gnijące osobno
każdy na swój sposób
w tym tylko drzemała
resztka człowieczeństwa
niepojętym wyrokiem
wyzuci z tronu naczelnych
podobni do jamochłonów
pierwotniaków
obleńców
wyzbyci
ambicji
istnienia
i wtedy
o dziesiątej wieczór
kiedy gaszono światła
nieoczekiwanie
jak każde objawienie
odezwał się
głos
męski
wolny
nakazujący
powstanie
z martwych
głos
potężny
królewski
wywodzący
z domu niewoli
leżeliśmy pokotem
nisko
zasłuchani
a on
unaszał
się nad nami
zamknięty szczelnie
w niedostępnym miejscu
zwanym
debir
w samym
sercu skarbca
nazwaliśmy go Adam
to znaczy wzięty z ziemi
o dziesiątej wieczór
kiedy gaszono światło
Adam rozpoczynał koncert
dla nas
epifania
był
pomazańcem
zwierzęciem ofiarnym
psalmistą
opiewał
niepojętą pustynię
wołanie przepaści
pętlę na wysokościach
krzyk Adama
składał się
z dwu trzech samogłosek
rozpiętych ja żebra nieboskłonów
potem
nagła
pauza
rozdarcie przestrzeni
i znów
jak bliski grom
te same dwie trzy
samogłoski
kamienna lawina
głos wielu wód
trąby sądu
rósł
potężniał
zawrotny
ciemna kolumna
która roztrąca
gwiazdy
po kilku koncertach
umilkł
iluminacja głosu
trwała krótko
nie odkupił
wyznawców
zabrali Adama
lub sam wycofał się
w wieczność
zgasło
źródło
buntu
coraz smuklejsze
coraz bardziej dalekie
jak muzyka sfer
harmonia wszechświata
tak doskonała
że niedosłyszalna
DODAJ KOMENTARZ
Musisz się zalogować, aby móc dodać
komentarz.
Jerzy Malcher
Tobie Polsko
Unia Europejska
Mapa strony
Fabris
Sklep MŚ 2022
Flagi