You are on page 1of 17

TOCZENIE v1.

0
Czyli jak kręcić wrzecionem, aby ono nie zakręciło nami
na przykładzie tokarki PROMA SPE-1000PV

0. Słowem wstępu

Siemano w tym krótkim tutorialu zajmiemy się podstawami toczenia. Jak tokarka
działa każdy more or less wie, ale zasadniczo to detal1 się kręci, a nóż się posuwa i go
elegancko skrawa.

Najważniejsze przy pracy z tokarką, jak i kurde jakąkolwiek inną maszyną jest
bezpieczeństwo. Nigdy nie należy zapominać że tokara to potężna maszyna, przy
której przez chwilę nieuwagi możesz stracić palce, rękę albo życie.

Każdy kto oglądał filmiki z wypadków przy pracy tokarza, wie o czym mówię.

BHP znajduje się na samym końcu poradnika, dlatego że jak najpierw zrozumiesz
specyfikę pracy oraz zasadę działania, toteż lepiej zrozumiesz zagrożenia z tym
związane.

Każdą operację, która wymaga Twoich rąk przy wrzecionie lub imaku należy
wykonywać dopiero po zatrzymaniu wrzeciona2.

No i zachować zdrowy rozsądek przede wszystkim, jeżeli zastanawiasz się czy jakaś
operacja jest bezpieczna, to już znaczy, że pewnie nie jest.

1
Obrabiany element, mała część większego zespołu elementów
2
Jest to wał główny obrabiarki, na którym osadza się uchwyt szczękowy lub narzędzie
1. Budowa tokarki opiszę wam tutaj tylko tę Promę co w dużym warsztacie jest, ale
zasadniczo każda tokarka jest do siebie podobna.

Osłona wrzeciona
Lampa (nie
działa xd)
wrzeciono
Wężyk z cieczą
chłodząco-
Skrzynia biegów
smarującą

Grzyb konik
bezpieczeństwa

Łoże tokarki

Wihajster
obrotów P/L

Hamulec
Support bezpieczeńśtwa

Przełącznik
obrotów

No dobra fajnie, i co dalej, dalej zobaczymy jak tę bestię w ogóle uruchomić.

2. Uruchomienie tokarki
Zaczynamy od przekręcenia przełącznika z tyłu za skrzynią biegów, powinna
zaświecić się zielona lampka na froncie. Następnie przechodzimy do wybrania
obrotów. Przyjrzyjmy się skrzyni biegów.
Najpierw wybieramy sobie żądane obrototy z tablicy dostępnych, przyjmijmy że
chcemy załączyć obroty 770 rpm. W takim wypadku należy:
- ustawić wajhę z czerwoną strzałką, tak żeby wskazywała prawo,
- ustawić wajhę z wybierakiem, tak aby żółta strzałka wskazywała rząd z 770,
jeżeli masz problem z przełączeniem wybieraka, złap za wrzeciono i trochę nim
pokręć, jest to układ kół zębatych, więc zęby czasem mogą się nie pokrywać,
- ustaw czerwony przełącznik pod skrzynią w pozycję 1.
easy peasy co?

Jakie obroty wybrać? Zapyasz pewnie, no więc dobór obrotów zalezy od wielu wielu
czynników. Przede wszystkim jaki materiał będziesz obrabiać, zasadniczo do
aluminium dobieramy raczej małe obroty, 770, 900, tego typu wartości, stal lubi
trochę więcej, natomiast teflon, będziemy obrabiać na 255 albo nawet mniej.
Dodatkowo też, dla tego samego materiału będziesz dobierać większe prędkości,
wraz ze wzrostem jego średnicy. Czemu? Ano dlatego że co nas interesuje to
prędkość materiału względem noża. Zobacz, jak masz wałek fi20, a wałek fi80, to
przy jednym obrocie elementu, napotkasz na o wiele więcej materiału przy dużym
wałku.

Jak chcesz dobierać zgodnie ze sztuką, no to są do tego poradniki (nie że tutoriale a


książki czy tabele które literalnie nazywają się poradnikiem xD) gdzie to masz
zalecane prędkości dla konkretnych materiałów, ale to też nie tak że są ładnie
podane, nie nie, musisz sobie je wyliczyć ze wzorków, a podane masz tylko prędkości
skrawania, nie obrotowe (sadge).

Ja, Olo, robię to zazwyczaj na chłopski rozum, obserwując wiór, charakterystykę


toczenia i temperatury, z czasem też taką umiejętność nabędziesz (cocky alert),
ale musisz się tego nauczyć, albo metodą prób i błędów kombinować.

Jak to robić?

Jeżeli występuje przegrzewanie – masz za duże obroty, za dużo zbierasz na raz, lub
tępy nóż tylko trze po materiale, jest jeszcze opcja, że ten materiał jest po prostu
twardy fest, wtedy można stosować chłodzenie, ale to w innym rozdziale.

Jeżeli czujesz bicie/stukanie – za małe obroty, tępy nóż, obroty w złą stronę xD, źle
zamocowany element

No generalnie trzeba to wyczuć, a nie wyczujesz tego nijak inaczej jak T O C Z Ą C. B)


3. Mocowanie detalu we wrzecionie

My, korzystamy tylko z uchwytów trójszczękowych samocentrujących, są inne, ale na


razie opowiem o tym. Tak ten wariat wygląda:

Zasada jego działania też jest całkiem prosta, zakładasz wałek na szczęki, i skręcasz
je, używając slotu na klucz kwadratowy na obwodzie uchwytu. Proste?

Tak się może wydawać, ale jest parę aspektów na które należy zwrócić uwagę:

- element musi być zamocowany idealnie osiowo, jeżeli go wsuniesz na całą długość
szczęk, raczej nie musisz się o to obawiać, ale jak masz mało mięcha3 do złapania to
się robią ciężary i trzeba kombinować, albo pomagając sobie podstawkami, albo
konikiem, albo jeszcze inaczej,

- element nie może być zamocowany ani za luźno, ani za mocno; zobacz przy
małym docisku jest ryzyko że Ci element wyskoczy w trakcie toczenia, przesunie się,
straci osiowość i w ogóle bagno i niebezpieczne; a jak zamocujesz za mocno, to
możesz go brzydko odkształcić, zwłaszcza jeżeli zależy nam na jego powierzchni
zewnętrznej. Tutaj anegdotka, raz tak rozwaliłem ablator, WŁAŚNIE DLATEGO, że była
to rura tekstolitowa, a ja ściskając ją za mocno, sprawiłem że sobie pękła. Rule of
thumb, przy stali można z całej pety dociskać, przy alu, dosyć mocno, ale nie za
mocno, a przy tekstolicie, trzeba mieć wyczucie chirurga, aby złapać ten kurde
balans.

- element musi być zamocowany na odpowiednią liczbę zębów; szczęki uchwytu


tokarskiego, tak jak ludzie, mają zęby. Mocując, pamiętaj, aby złapać na jak
największą liczbę zębów ile tylko możesz, więcej zębów to pewniejszy chwyt i większa
osiowość.

3
Materiał i jego grubość, czy też długość
Rodzaje szczęk mamy szczęki lewe i prawe, jedne są do łapania średnic
zewnętrznych, od zewnątrz, a drugie do łapania od wewnątrz, wymianę sczęk lepiej
jak zobaczysz osobiście, ale na dużej tokarce Promy no well, nie ma drugiej pary
szczęk xD. Na małej Promie w hushhousie są, to tam Ci pokażę jak zrobić.

4. Dobór i mocowanie noża

Nóż tokarski służy do zbierania materiału z obrabianego elementu. Tam gdzie pojawi
się ostrze noża, tam się pozbędziemy materiału i tak skrawając obrabiamy element
na żądane wymiary. Wjazd noża, oddziela określoną warstwę materiału, powodując
jej odkształcenie sprężyste i plastyczne oraz zamianę na wióry.

Do tokarki macie ogromny wybór noży tokarskich:

Jak widzisz mają kszałty różne i różniste. No dobra fajnie, ale po co ich aż tyle?
Ano dlatego, że każdy nóż spełnia trochę inne zadanie. Najpierw podzielimy sobie
noże ze względu na to z czego zostały zrobione. Możemy wyróżnić:

- noże z płytką lutowaną (te co na obrazku powyżej) – ich zaletą jest to że w razie
stępienia, można sobie je na kamieniu4 naostrzyć, ale to też nie takie proste
- noże monolityczne tzw. stalka – jest to kawał bryły ze stali szybkotnącej, przez co
można sobie ją dowolnie modyfikować na szliferce, jeżeli potrzebujemy zrobić
narzędzie do jakiejś nietypowej roboty
- noże z wymienną płytką – takie gdzie macie kawał stali jako oprawkę i małą płytkę
którą skrawacie, ich zaletą jest idealna geometria, oraz łatwość wymiany tej płytki
skrawającej.

4
Szlifierka stołowa używa tarcz pod nazwą kamień szlifierski, toteż potocznie mówi się kamień
Podział noży ze względu na geometrię tutaj się nie będę rozdrabniał, zarzucę Ci
obrazkiem:

No, ale nie czytaj dalej, hej, daj sobie chwilę i przypatrz się na obrazek oraz
zwizualizuj sobie jak danym nożem się skrawa. Jak widzisz każdy nóż służy do czegoś
innego, i inne kszałty i powierzchnie można nim uzyskać.

Jak słusznie zauważył*ś, nożem tokarskim można też gwintować, ALE NIE U NAS XD,
do tego potrzebny jest jeszcze działający posuw, bo ręcznie choćby skały srały, nie
utrzymasz jednostajnego i odpowiedniego tempa posuwu.

Noże których my najczęściej używamy, to wytaczak i przecinak, takie dwa


podstawowe wariaty. Wytaczakiem nazywamy nóż boczny osadzony o takiej mniej
więcej geometrii:

Służy on do tej naszej podstawowej obróbki gdzie robimy wałki wielostopniowe,


toczymy po długości i średnicy.

Drugim podstawowym nożem jest przecinak składak:

On natomiast służy nam do robienia rowków na o-ringi i tym podobnych rzeczy. Tutaj
trzeba pamiętać że minimalna szerokość rowka jest uzależniona od szerokości
przecinaka, więc jak dostaniesz rysunek gdzie masz rowek o szerokości 0,7mm np. to
wracasz z reklamacją do Designera że to niemożliwe, bo najmniejszy nóż jaki
(obecnie) mamy ma szerokość 1mm.

O tutaj jeszcze fajny obrazek znalazłem jak się toczy różnymi nożami.

Tutaj masz przede wszystkim dobrze zwizualizowane że element musi się tak kręcić
aby nacierać na czoło krawędzi skrawającej, a nie od drugiej strony, bo wtedy
bagno.

Dobierając nóż, zwróć uwagę aby był ostry. W razie potrzeby zleć jego naostrzenie
lub wymień płytkę skrawającą. Wymiana płytki to prościzna, odkręcasz zazwyczaj
torx lub imbus, nakładasz nową płytkę, dokręcasz i finał.

Wiór był tu już wspominany toteż przybliżę wam co to są wióry, jakie wióry chcemy a
jakich nie. Wiór jest to nic innego jak ścinek materiału, który właśnie zeskrawaliśmy,
podczas toczenia wytwarza się ich, jakby to powiedzieć, bardzo dużo tak. Odnośnie
pożądalności wióra, przytocze tutaj prezentację z PW:
Dobra dość o nożach, pora na mocowanie. Noże mocujemy w elemencie zwanym
imakiem.

No spoko, o co tutaj w ogóle chodzi. No więc mocujemy nóż w taki sposób aby jego
krawędziami skrawającymi nacierać na obrabiany element. Nóż jednak każden
jeden inny, a naszym zadaniem jest go zamocować w osi wrzeciona. Po co? Ano
żeby nacierać materiałem idealnie prostopadle na krawędź natarcia noża.

Jak zamocujesz nóż za nisko, to po dojechaniu do płaszczyzny wrzeciona, nie


zbierzesz całej średnicy materiału, a wymiary będą z nie powiem kąd,

Jak zamocujesz nóż w osi, ładnie skrawasz, masz małe opory a wymiary są bajka.

Jak zamocujesz nóż za wysoko, możesz mieć takie opory skrawania, że w ogóle nie
wjedziesz materiał, wymiarów też nie trzymasz.
Jak go podwyższać i obniżać? Ano przed podkładanie pod niego płytek, albo
czasami nawet innych noży xD Zgodnie ze sztuką, jest zestaw płytek pod noże i
basta, ale u nas musisz trochę pokombinować aby odpowiednią wysokość
osiągnąć, jak chcesz sprawdzić czy dobrze zamocował*ś, możesz na sucho (bez
obrotów) podjechać do czoła elementu, na którym są ślady po poprzednim
toczeniu, albo zamocować wiertło w koniku, i spojrzeć z poziomu noża, czy pokrywa
się on ze ścinem wiertła.

Gdy już osiągniesz żadną wysokość noża, należy go przykręcić śrubami doscikowymi,
zwróć jednak uwagę, aby nóż wystawał poza obrys imaka najmniej jak to tylko
możliwe, gdyż zminimalizuje to jego drgania, co przełoży się na dokładniejsze
wymiary i gładszą powierzchnnię toczonego detalu. Kolejną ważną sprawą jest aby
nóż był zamocowany prosto, osiągniesz to, dociskając go do imaka, a w razie
potrzeby podłóż coś aby odsunąć go od niego w bok. Do śrub w tym modelu imaka
pasuje klucz 10. Dokręć śruby zwracając uwagę aby, dociskająca śruba nie
przekręciła Ci przypadkiem noża. Po zamocowaniu upewnij się że nóż jest pewnie
zamocowany.

Poprawnie zamocowany nóż powinien wyglądać jak ten dwa obrazki wyżej.

Na górze imaka jest łapa, która służy do blokowania imaka w pozycji, upewnij się że
ona również jest pewnie dokręcona. Dzięki temu że imak jest obrotowy możesz
zamocować w nim nawet 4 noże tokarskie, i szybko się między nimi przełączać.

Ostatni element na który zwróć uwagę przy mocowaniu noża, to ustawienie kątowe.
Przydaje się to do toczenia np. stożków. Zgodnie ze sztuką, po skończonej pracy
powinno się je ustawiać z powrotem na zero, jednak nigdy nie ufaj poprzedniemu
tokarzowi i zawsze to sprawdź. Pod imakiem znajdziesz podziałkę.

Ta wiem, ledwo ją widać, ale na żywo lepiej zobaczysz, że jest tam krecha, i chcemy
żeby się pokryła z zerem. Jeżeli się nie pokryje, zrobisz stożki zamiast walców xD. Aby
manipulowac ustawieniem kątowym, odkręć imbus 6 z przodu i z tyłu imaka.
Czy to już, czy to już??? TAK! Możemy przejść do TOCZENIA

5. TOCZENIE No dobra tutaj nie chce się rozpisywać, bo wszystko przyjdzie z praktyką,
omówię jednak dwa podstawowe ruchy, oraz o czym należy pamiętać.

Zaczniemy od omówienia supportu. Support jest to ta skrzynka z pokętłami, na której


jest imak, a sam support osadzony jest na łożu tokarskim.

imak

Posuw wzłużny mały

Posuw poprzeczny

Dźwignie posuwu
Posuw wzdłużny duży mechanicznego

Blokada posuwu
dużego

Dźwignia obrotów P/L

Generalnie to posuwy nie nazywają się duży/mały ale tak napisałem aby Ci lepiej
zobrazować zasadę działania i tak też będę się do nich odnosił w tym poradniku.

Posuwem wzłużnym dużym, poruszamy supportem wzdłuż osi wrzeciona, służy on do


obróbki zgrubnej lub pozycjonowania supportu. Podczas toczenia z dużą
dokładnością, lepiej używać go w taki sposób że pozycjonujemy sobie support w
dogodnym miejscu, blokadę posuwu pchamy w dół, jak nie chce zaskoczyć trzeba
trochę supportem poruszać prawo lewo za pomocą dużego porkętła, i po
zablokowaniu dopychamy support w prawo za pomocą dużego posuwu. Dlaczego?
Ano dlatego, że jak będziemy wjeżdżać w materiał, to materiał będzie działać na
nas taką samą siłą, jak my na niego, przez co będzie chciał osunąć support w
prawo. My już przesunęliśmy się ile tylko na blokadzie mogliśmy w prawo, więc
zapobiegniemy tym sposobem uciekaniu wymiarów.
Posuwem poprzecznym, poruszamy supportem prostopadle do osi wrzeciona,
pozwala nam to na uzyskanie żądanych średnic. Giga ważną sprawą tutaj jest to, że
wyskalowany jest on po promieniu. Oznacza to że przesuwając się 0,5mm w głąb
materiału, skrawamy 0,5mm po promieniu, co przekłada się na zeskrawanie
sumarycznie 1mm po średnicy. Pamiętajcie o tym ZAWSZE. Ja raz zapomniałem i
kosztowało mnie to nieprzespaną noc w warsztacie przed testem, jak toczyliśmy
ablatory na ostatnią chwilę xD

Posuwem wzdłużnym małym, poruszamy samym imakiem prostopadle do osi


wrzeciona, pozwala nam to na uzyskanie większych dokładności niż przy użyciu
dużego posuwu. Można nim również poruszać pod kątem do osi wrzeciona.

Każde pokrętło posuwu jest podobnie do siebie zbudowane.

Dokładność posuwu
mm/działkę
Wskaźnik

Obrotowy pierścień
podziałki

Pokrętło posuwu wraz


z łapą

Tak więc w przypadku posuwu poprzecznego, jego dokładność to 0,02mm. Oznacza


to również, że każda jedna działka przesuwa nasz support 0,02mm. Pomocniczą
podziałką, tymi większymi cyframi, zapisane są znaczące punkty milimetrowe. Jeżeli
więc chcemy posunąć support o 0,2mm, ustawiamy pokrętło w pozycji 0,2
przesuwając je o dokładnie 10 działek. Easy peasy, ale czy aby na pewno?

OTÓŻ NIE xD Każde pokretło, jako że są to przekładnie mechaniczne, obarczone jest


luzem. Luz ten jest większy lub mniejszy, zależący od zużycia przekładni, czy
zastosowanego jej typu, ale on jest zawsze. Co z nim teraz zrobić?

Kasowanie luzu i zerowanie podziałki to proces który mi ciężko będzie opisać


słownie ale spróbuję. Chcemy ustawić nasze 0, punkt odniesienia, tak aby 0 na
podziałce oznaczało obecną powierzchnnię materiału. Odpalamy obroty5 i
jedziemy posuwem poprzecznym aż do materiału. Chcemy delikatnie, ociupinkę,
dosłownie minimalnie cipi cipi zaskrawać materiał. Więc zbliżając się do materiału
zwalniamy i bacznie obserwujemy materiał. To że już złapał*ś zero, zauważysz po tym
że:

5
Dźwignią obrotów, w górę to obroty lewe, w dół to obroty prawe, należy ją delikatnie odsunąć w prawo i
potem można ustawić góra/dół.
- zobaczysz zarysowanie na powierzchni materiału,
- usłyszysz skrawanie,
- zobaczysz wiór.

W tym momencie przestajemy jechać. Łapiemy pewnie jedną ręką pokrętło, a


druga przesuwamy obrotowy pierścień z podziałką aż 0 pokryje się ze wskaźnikiem.

Good job! Ustawiliśmy punkt zerowy.

Teraz ważna kwestia, ustawiliśmy zero jadąc do materiału. Nasze wymiary będą
rzetelne tylko wtedy kiedy będziemy jechać do materiału. Zwróć uwagę, że gdy
teraz chcesz się wycofać, support nie zareaguje od razu. Około 1/2 obrotu zanim w
ogóle support zacznie się ruszać. To jest ten nasz nieszczęsny luz.

Co to dla nas oznacza? Oznacza to tyle, że np. chcemy zmniejszyć średnicę wałka,
powiedzmy że chcemy wjechać 0,5mm w głąb materiału, ale kręcąc ustawiliśmy się
na 0,6mm. Wystarczy wrócić z powrotem do 0,5? No właśnie kurde nie xD Musisz
teraz wyjechać o te pół obrotu z powrotem, aż poczujesz ten opór zazębiającej się
przekładni i jeszcze kawałek, i dopiero teraz przesuwając się do materiału ustawiasz z
powrotem 0,5mm. Trzeba tak robić przy każdym przestrzeleniu wymiaru. Ciężkie do
opisania, ale potoczysz i wyczujesz.

To jest case dla każdego posuwu na obrabiarkach mechanicznych!

5.1 Dopiero teraz TOCZENIE xd

Podstawy już znasz, pora przejść do toczenia. Powiedzmy że z wałka o długości


100mm i średnicy 20mm chcemy zrobić taki wałek dwustopniowy:

Najpierw przetoczymy sobie cały wałek na fi16. W tym celu ustawiamy się
odpowiednim nożem na powierzchni wałka i łapiemy sobie 0. Następnie robimy
wyjazd i dojeżdżamy od strony czoła.
Ile będziemy skrawać? Optimum jest około 0,5mm wjazdu, może być mniej, może
być więcej, zależy to od noża, materiału i obrotów. Ważnym aspektem jest też to, że
im mniej na raz skrawamy, tym będą mniejsze opory toczenia a i też ładniejszą
powierzchnię uzyskamy. PRZEPRAZAM powierzchnię o mniejszej chropowatości. Na
małą chropowatość powierzchni przekłada się również powolny i jednostajny posuw.

Ustawmy się więc 0,5mm w głąb i możemy teraz małym posuwem wzdłużnym
zacząć jechać w głąb, jedziemy w sumie ile możemy uważając przy tym aby nie
walnąć w szczęki xD. Po skończonym przejeżdzie wyjeżdżamy najpierw z materiału, a
potem z powrotem do czoła. Wyjeżdżamy po to, aby nie szurać nożem po
materiale, w sposób do którego nie został zaprojektowany, niszczy to zarówno nóż
jak i skrawaną powierzchnię.

No i teraz wjeżdżamy kolejne 0,5mm w głąb czyli teraz pokrętło posuwu


poprzecznego ustawione będzie na 1mm.

Operacje powtarzamy aż do uzyskania średnicy 16mm. Następnie wałek wyjmujemy


i mocujemy go od drugiej strony, pamiętając jednak, aby go trochę wysunąć, gdyż
nie chcemy ryzykować walnięcia nożem w szczęki i tak samo zjeżdżamy na 16mm.

Wiem no tu by się przydała wizualizacja, ale to zobaczysz jak potoczymy, na razie


piszę podstawy które musisz znać w ogóle przed przystąpieniem do toczenia.

Dobra xD mamy wałek długości 100 i średnicy 16, teraz pora na skrócenie tego
wariata. Najpierw złap sobie 0 na długości. Odbywa się to dokładnie w taki sam
sposób jak na średnicy, tylko dojeżdżasz do czoła wałka. Jak już złapiesz zero to zrób
wyjazd i ustaw się 1mm w głąb na długości i stocz posuwając nóż poprzecznie.
Super, teraz jest wałek 99, więc jeszcze operację musimy powtórzyć 9 razy xD. Ale
przed wyjazdem pamiętaj o odsunięciu się.

Pora na podtoczenie, czyli ten stopień. Wyzeruj sobie doczołowo i po średnicy.

Ustaw się 0,5mm w głąb i teraz, jadąc w głąb, zwróć uwagę na podziałke, chcemy
wjechać tylko 40mm na długości, więc w momencie gdy już tyle wjedziesz się
zatrzymaj się, odsuń od średnicy, wyjedź z powrotem do czoła i operację powtórz
tyle razy aż uzyskasz średnicę 10.

GOTOWE! Prościzna co? No dobra, proces toczenia opisałem po łebkach, ale na


papierze to se każdy może, wszystko się rozegra dopiero w warsztacie B).

6. Wiercenie otóż na tokarce możemy nie tylko toczyć ale i wiercić. Normalnie jest
tak że unieruchamiasz element i kręcisz wiertłem, na tokarce jednak to element się
kręci a wiertło stoi w miejscu.

Wiercenie zaczynamy od użycia nawiertaka:


Essentially jest to giga grube wiertło, ale też giga sztywne, przez co mamy o wiele
większą pewność że się nie wygnie. Zwykłe wiertło, zwłaszcza o małej średnicy ma
sporą szansę że się wygnnie, będzie krzywo iść a jak już zaczniesz krzywo to wcale się
nie naprostuje, prędzej się złamie (true story xD). Tak więc nawiertakiem robimy sobie
wstępny stożek i prowadząc wiertło od tego stożka już nam ładnie pójdzie. Zasada
ich mocowania w koniku jest taka sama.

Nawiertak ma jeszcze jeden feature, możesz nim zrobić nakiełek. Nakiełek jest to
otwór stożkowy na powierzchni czołowej oborotwej bryły i służy nam do podparcia
tejże bryły, w przypadku gdy jest nieproporcjonalnie długa co do swojej średnicy,
pozwala nam to na zapobieżenie jej gibania i zapewnia pewniejszy chwyt.

Dobieramy sobie koszyczek o korespondującej średnicy z tego zestawu:

Jeżeli nasze wiertło jest pomiędzy jakimiś średnicami i nie pasuje nam żaden
koszyczek, wówczas bierzemy największy w jakie wejdzie i będziemy ściskać aż nie
załapie. Prawdziwa zabawa jest jak chcesz złapać wiertło fi2 xD
Dobra, masz wiertło i koszyczek, idziesz do konika. Konik wygląda w taki sposób:

No wiem, niezbyt podobny do konia, albo innego żyjącego stworzenia xD.

Aby zamocować nawiertak/wiertło odkręcasz ten pierścień z głowicy, następnie w


pierścień wkładasz sam koszyczek i manipulujesz aż nie złapią jednej powierzchni,
potem wkładasz z powrotem do tego uchwytu i lekko dokręcasz, następnie możesz
wsunąć swoje wiertło i dokręcić z całej pety. Jak już dokręcisz wspomóż się kluczem,
jest to dziwnie wyglądający klucz z czerwoną rączką. Nim już nie musi być giga
mocno, ale kręć do pierwszego średniego oporu.

Teraz konikiem możesz się posuwać lewo-prawo, dojedź nim do materiału uważając
przy tym aby nie walnąć dzwona wiertłem w materiał xD. Jak się nie rusza to z drugiej
strony konika jest łapa blokująca, pociągnij ją w prawo. Aby zablokować konik w
żądanej pozycji – analogicznie pchasz łapę w lewo. Potem ustaw się od strony
pokrętła i pewnie szarpnij.

Jeżeli ani drgnie to dobrze go zamocowałeś.

Jeżeli drgnie, upewnij się o zablokowaniu łapy, a jak w żadnej pozycji nie łapie, to
musisz wsunąc rękę pod konika i pomanipulować trochę śrubą dociskową, która
reguluje łapę blokującą.

Pora na W I E R C O Ń S K O

Odpal obroty, zwróć uwagę, że w większości wierteł, są one prawoskrętne, wiec


wiertło względem materiału powinno się obracać w prawo, analogicznie więc
ustawimy obroty lewe na tokarce. Należy dobrać również odpowiednią prędkość.

Nawiertakiem to sobie delikantnie dojedź aż zrobisz stożek. Wiertłem natomiast


będziemy jechać na jakiś wymiar pewnie. No to słuchaj, konik ma ze swojej prawej
strony pokrętło, takie samo jak przy posuwach, ma swoją podziałkę i luzy i musisz na
to zwracać uwagę. Tak samo też trzeba je wyzerować.
Ja za punkt zero przyjmuje kiedy ścin wiertła wejdzie na pełną średnicę, ale czasami
możesz musieć mierzyć głębokość do stożka. Correct accordingly.

Podczas wiercenia:

- stosuj powolne i jednostajne ruchy,


- co jakiś czas wycofuj wiertło aby pozbyć się nagromardzonego materiału, w razie
potrzeby wspomóż się pędzelkiem,
- dużym factorem łamania wierteł jest przegrzewanie, więc jeżeli wiertło zwłaszcza
małej średnicy się nagrzeje, wycofaj je i zrób sobie przerwę,
- nie żałuj Terebora lub innego środka chłodząco-smarującego, zmniejsza opory
toczenia i chłodzi narzędzie oraz materiał

No i essa!

Note: jeżeli chcesz uzyskać otwór w wyższej klasie dokładności, po użyciu wiertła, użyj
rozwiertaka:

Dla początkującego, łatwo go pomylić z frezem. Zasada działania jest tutaj


praktycznie taka sama, tylko że nim już bez wycofywania jedziemy slow and steady,
zbiera on 0,1 - 0,2 mm naddatku i zostawia ładną gładziutką powierzchnię.

7. Przydatne linki

Tabela gwintów : LINK

Kanał na YouTube Adam Maszynotwór: LINK – bardzo fajny kanał, chłop


merytorycznie opowiada i pokazuje jak na maszynach i narzedziach pracować,
trochę tips and tricks
No dobra z podstaw to byłoby wszystko, teraz pora na BHP! Hej … no uciesz się
razem ze mną, wszyscy chcemy bezpiecznie i higienicznie pracować! TAK JEST!

8. Bezpieczeńśtwo i Higienia Pracy

a) używać okularów ochronnych, oraz ubrać się w odzież ochronną, ściśle


przylegającą do ciała przy nadgarstkach, najlepiej stosować krótki rękawek oraz
ubrać buty robocze,
a) nie używać rękawic ochronnych,
b) nie zbliżać, ani nie dotykać wrzeciona w ruchu,
c) zabezpieczyć długie włosy przed wkręceniem we wrzeciono,
d) przed uruchomieniem obrotów upewnić się o pewnym zamocowaniu detalu w
uchwycie/imadle oraz noża w imaku lub frezu/wiertła we wrzecionie,
e) jeżeli materiał wymaga użycia maski przeciwpyłowej, użyć jej, ale przed i po
użyciem, przetrzeć i zdezynfekować,
f) jeżeli materiał jest gorący, nie chwytać go gołą dłonią,
g) nie wyłączać obrotów urządzenia, podczas gdy narzędzie jest w kontakcie z
materiałem,
h) w razie konieczności opuszczenia stanowiska wyłączyć obroty urządzenia,
i) przed dokonaniem pomiaru ręcznego, należy podnieść osłonę wrzeciona.
j) nie wjeżdżać w materiał z dużymi prędkościami i posuwami, co może uszkodzić
materiał jak i narzędzie,
k) pod żadnym pozorem nie pozwolić na kontakt noża i/lub imaka na kontakt z
obracającym się wrzecionem i uchwytem tokarskim,
l) pamiętać o lokalizacji systemów bezpieczeństwa tokarki – grzyba
bezpieczństwa, dźwigni obrotów, hamulca nożnego etc, i nie wahać się go użyć
w sytuacji zagrożenia.

No i takie słowo ode mnie, znaczy dobra, wszystkie powyższe słowa są ode mnie xD,
ale zachęcam do eksperymentowania,kombinowania i próbowania, tak się
najlepiej nauczysz. Element zawsze możesz zrobić nowy, wiertło naostrzyć, a płytkę
skrawającą wymienić, najgorsze co możesz zrobić to wjechać nożem we wrzeciono,
bo wtedy nie wiaodmo co się rozwali, najpewniej wszystko, z tego samego względu
jest to niebezpiecznie, a nie dość że niebezpieczne to i kosztowne. Więc czego byś
nie robił* pamiętaj przede wszystkim aby nie wjechać nożem we wrzeciono, poza
tym powinno być wszystko ok.

Dziękuję za lekturę i widzimy się w warsztacie

Miłej i bezpiecznej pracy

by Olo

You might also like