Professional Documents
Culture Documents
Warszawa 2023
Konflikty to nieodłączna część życia społecznego, każdy przynajmniej raz w życiu był
uczestnikiem jakiegoś konfliktu. Niosą one za sobą zarówno negatywne jak i pozytywne
skutki, do których można zaliczyć przede wszystkim bycie motorem napędowym dla
innowacji. Mowa tu zarówno o innowacjach na gruncie zmian społecznych, kulturowych czy
technologicznych. Niejednokrotnie to właśnie konflikty przyczyniły się do wypracowania
nowych rozwiązań lub ulepszenia już istniejących. Bardzo często to dopiero konflikty stają
się podstawą do poruszenia wcześniej zaniedbanych kwestii a w konsekwencji do dyskusji
nad kluczowymi aspektami, ich wprowadzenia oraz do umocnienia relacji pomiędzy stronami
(Więcek-Janka, 2006). Jednakże mowa tu o konfliktach, które nie mają charakteru zbrojnego.
W przypadku konfliktów, podczas których dochodzi do eskalacji agresji sytuacja ma się
inaczej. Mówi się, że w takich sytuacjach nie ma wygranych ponieważ konflikt zbrojny
zawsze wiąże się z cierpieniem postronnych ludzi co jako Europejczycy dosyć wyraźnie
odczuliśmy w ostatnim roku w czasie trwającej agresji Federacji Rosyjskiej na Ukrainę.
Mogłoby się wydawać, że z punktu widzenia przeciętnego mieszkańca państwa
europejskiego, konflikty zbrojne są czymś nierealnym, czymś co nie może mieć miejsca w
XXI wieku jednakże wydarzenia ostatnich dziesięcioleci na bliskim wschodzie pokazują jak
kruchą rzeczą jest szeroko rozumiany stan pokoju. W niniejszej pracy skupiam się na
przedstawieniu najciekawszych moim zdaniem konfliktów mających miejsce w ostatnich
latach w regionie bliskiego wschodu ponieważ to właśnie one stanowią największe wyzwanie
dla osiągnięcia światowego pokoju i stabilności. Przejawiają się one nie tylko poprzez otwarte
konflikty zbrojne pomiędzy zwaśnionymi krajami ale również przez liczne rewolucje czy
zamachy terrorystyczne.
Stany Zjednoczone jako kraj już w tamtym okresie były największym konsumentem
ropy naftowej na świecie. Co istotne ponad połowa konsumowanej przez Amerykanów ropy
pochodziła z importu w związku z czym uzyskanie nielimitowanego dostępu do ropy
pochodzącej z Iraku wiązałoby się z ogromnymi korzyściami finansowym dla gospodarki
Stanów Zjednoczonych. Warto zaznaczyć, że Irak zaraz po Arabii Saudyjskiej był krajem o
największych rezerwach ropy naftowej (Jarczewska-Romaniuk, 2020) co zostało
przedstawione na wykresie 1.
Źródło: Opracowanie własne na podstawie Aleksandra Jarczewska-Romaniuk „Ekonomiczne aspekty wojny w iraku”, 2020
Jako główną przyczynę takiego stanu rzeczy często podaje się błędne założenia co do
kosztów prowadzenia wojny ponieważ z dzisiejszej perspektywy wydawały się one być zbyt
optymistyczne. Dodatkowo wojna nie wywarła wystarczającego wpływu na rywalizację walut
euro-dolar co przejawia się tym, że w kolejnych latach dolar tracił swoją wartość w stosunku
do euro (Jarczewska-Romaniuk, 2020). Taki stan rzeczy dla gospodarki Stanów
Zjednoczonych wydaje się bardzo niekomfortowy ponieważ to rozliczanie się w dolarze na
rynkach międzynarodowych jest elementem potęgi Stanów Zjednoczonych na globalnej
arenie. Efektem kłopotów dolara jako waluty międzynarodowej są powstające obawy ze
strony Amerykanów dotyczące powstania dwuwalutowego systemu rozliczeń
międzynarodowych. Jednakże mimo powstawania takich obaw żadna ze stron wydaje się nie
podejmować żadnych działań, Amerykanie nie chcą podnosić stóp procentowych a Unia
Europejska nie chce ich obniżać a w 2019 roku problem ten był jednym z głównych tematów
podjętych podczas szczytu G-7.
Jeśli chodzi o negatywne aspekty wojny to tak jak w przypadku każdego konfliktu zbrojnego
należy liczyć się ze stratami w ludziach. W przypadku wojsk Koalicji straty wynoszą 383
żołnierzy z czego aż 147 było żołnierzami Stanów Zjednoczonych (źródło: Defense.gov). Co
ciekawe większość żołnierzy po stronie koalicji zginęło w trakcie transportu czyli np. poprzez
wjechanie w miny czy podczas prowadzonych przez Irakijczyków zasadzek. Po stronie
Irackiej zginęło aż około 25 000 osób (źródło: iraqbodycount.org) według najbardziej
optymistycznych danych co obrazuje jaką przewagą dysponowały Stany Zjednoczone w
asyście innych sprzymierzonych państw Straty w cywilach szacowane są pomiędzy 100 000 a
200 000 (źródło: amnesty.org) co pokazuje jak okrutna jest wojna oraz, że zawsze w trakcie
tego typu konfliktów najbardziej cierpią ci najbardziej bezbronni, którzy nie prosili się o
branie udziału w działaniach militarnych.
Kolejnym moim zdaniem najciekawszym konfliktem na bliskim wschodzie jest tak zwana II
Wojna w Zatoce Perskiej jednakże nie odnosi się ona w żadnym stopniu do ataku Iraku na
jakieś państwo regionu tak jak w przypadku I wojny omówionej wcześniej. Wojna ta miała
miejsce w 2003 roku a dokładnie została rozpoczęta 20 marca kiedy to siły międzynarodowej
koalicji dokonały inwazji na Irak. Była to jedna z największych operacji wojskowych w
historii i wywołała wiele emocji i kontrowersji. W chwili rozpoczęcia działań wojennych w
Iraku panował klimat napięcia międzynarodowego, wywołany przez zarzuty o posiadanie
przez Irak broni masowego rażenia, którą miał wykorzystać przeciwko swoim wrogom.
Kontrowersje budziły zarówno same powody interwencji, jak i sposób jej przeprowadzenia.
Jednakże, w okresie kilku kolejnych lat, wojna w Iraku wpłynęła na sytuację polityczną i
militarną na całym Bliskim Wschodzie.
Zaognienie sytuacji na linii Stany Zjednoczone – Irak przyniósł rok 1993 kiedy to
prezydentem zostaje Bill Clinton. Wraz z tą zmianą wprowadzona w życie została nowa
polityka względem bliskiego wschodu nazywana też „polityką podwójnego
powstrzymywania”. Polegała ona na: (Michnik, 2007)
Prowadzenie takiej polityki przez Clintona było zupełnie świeżym podejściem ponieważ
wcześniej po zakończeniu I wojny w Zatoce Perskiej Stany Zjednoczone dążyły do
zachowania statusu quo sprzed wojny nie angażując się tak mocno w hamowanie
agresywnych postaw. Wprowadzenie nowej polityki miało zakończyć okres pobłażania i
obojętności ponieważ jak uważał Clinton to właśnie obojętność i przyzwalanie na
wzmacnianie się jednego państwa kosztem osłabiania innego doprowadziło do inwazji Iraku
na Kuwejt. Nowe rozwiązania zakładały konieczność całkowitego podporządkowania się obu
państw wszystkim rezolucjom ONZ tak aby reżimy te nie stanowiły nigdy więcej zagrożenia
zarówno dla interesów Stanów Zjednoczonych jak i dla społeczeństwa Irackiego (Michnik,
2007). O czym warto wspomnieć polityka ta spotkała się z szeroką krytyką ponieważ wielu
ekspertów określiło ją jako puste slogany oraz zwracało uwagę na fakt iż taka izolacja Iraku i
Iranu może doprowadzić do zbliżenia się tych dwóch państw mimo ich wcześniejszej
wrogości co może doprowadzić do wzmożonej bardziej niż do tej pory agresji. Dodatkowo
prowadzenie takiej polityki w naturalny sposób wiąże się z wysokimi kosztami finansowymi
wynikającymi np. z niemożliwości handlu czy konieczności przebudowania szlaków
logistycznych jak i z ogromnymi kosztami dyplomatycznymi.
Kolejne kluczowe czynniki, które skłoniły Amerykanów do rozpoczęcia operacji były naciski
ze strony najbliższego otoczenia Iraku. Mianowicie od strony władz Izraela, Egiptu czy
Jordani dochodziły głosy zaniepokojenia będące wynikiem prowadzenia przez Irak programu
BMR, który dotyczył prac nad rozwojem i posiadaniem broni atomowej (Pipes, 2003).
Literatura wskazuje, że to właśnie silny konflikt ze strony władz Izraela przeważył o
oficjalnym podjęciu decyzji o przeprowadzeniu ataku. Jednakże, sytuacji nie pomógł zamach
terrorystyczny z dnia 11 września 2001 roku, do którego przyznała się organizacja
terrorystyczna Al-ka’ida, o kontakty z którą posądzane były władze Iraku. Zdaje się, że
wydarzenie to znacznie przyśpieszyło decyzje władz Stanów Zjednoczonych i w połączeniu z
lobbingiem ze strony Izrela stało się kluczowym czynnikiem, który przeważył o podjęciu
decyzji dotyczącej ataku.
Atak rozpoczął się 20 marca 2003 roku, po tym jak prezydent USA George W. Bush wydał
ultimatum, w którym wezwał Irak do złożenia broni masowego rażenia i poddania się kontroli
międzynarodowej. Kiedy Irak nie zastosował się do ultimatum, USA przystąpiło do działań
wojennych. Operacja rozpoczęła się od bombardowań celów wojskowych i infrastruktury
Iraku, a następnie amerykańskie wojska wkroczyły na teren kraju. Atak USA na Irak spotkał
się z mieszanymi reakcjami ze strony społeczności międzynarodowej. Wielu obserwatorów
kwestionowało podstawy interwencji, argumentując, że Irak nie stanowił bezpośredniego
zagrożenia dla międzynarodowego bezpieczeństwa. Krytykowano również metody
przeprowadzenia interwencji i sposoby prowadzenia działań wojennych. Niektórzy eksperci
uważają, że wojna ta była jednym z czynników, które przyczyniły się do pogorszenia sytuacji
w regionie Bliskiego Wschodu, w tym do wzrostu radykalizacji i terroryzmu. Chociaż celem
wojny była obalenie reżimu Saddama Husajna i zniszczenie jego arsenału broni masowego
rażenia, to po jej zakończeniu okazało się, że atak ten miał wiele negatywnych skutków.
Przede wszystkim, wojna spowodowała powstanie chaosu i braku stabilności w Iraku, co stało
się sprzyjającym środowiskiem dla grup radykalnych. W wyniku wojny w Iraku powstała
między innymi organizacja terrorystyczna Państwo Islamskie ISIS, która zdobyła duże
obszary w Iraku i Syrii i przeprowadzała liczne zamachy terrorystyczne w regionie i poza
nim. Ponadto, atak USA na Irak wywołał silne reakcje wśród środowisk muzułmańskich na
całym świecie, co z kolei przyczyniło się do wzrostu radykalizacji i rekrutacji terrorystów.
Atak ten był postrzegany jako kolejny przykład ingerencji Zachodu w sprawy muzułmańskich
krajów, co wywołało wiele negatywnych emocji (Smalec, 2012).
BIBLIOGRAFIA
Michnik, W. “Długa droga do wojny : USA i przyczyny II wojny w Zatoce Perskiej”, 2007 in
Dzielski, W. and Michnik, W. (eds) Irak - dylematy amerykańskiej interwencji. Kraków :
Księgarnia Akademicka, str. 99–133
Kowalski W. „2 sierpnia 1990 roku rozpoczęła się I wojna w Zatoce Perskiej (1990-1991)”,
2010. Histmag.org, dostęp z 26.03.2023 (https://histmag.org/2-sierpnia-1990-roku-
rozpoczela-sie-I-wojna-w-Zatoce-Perskiej-1990-1991-4499)
Pipes D. „Kłamstwa Saddama o BMT”, 2003. Danielpipes.org, dostęp z 26.03.2023
(https://pl.danielpipes.org/1273/klamstwa-saddama-o-bmr)