Tytuł książki: ,,Historia kosmetyki w zarysie. Z dziejów kosmetyki i sztuk
upiększania od starożytności do połowy XX wieku” Rozdział 15. XIX wieku ,,Obyczajowość, kosmetyka i kanony piękna”
Rewolucja francuska w tym wieku miała bardzo duży wpływ na politykę
i życie społeczne, więc w dużej mierze na modę. Nastała wówczas epoka empire, której myśl przewodnia to ,,naśladujemy starożytnych”. Nowa moda miała nawiązywać do wzorów rzymskich i być odpowiednio dostojna. Za piękność uchodziły kobiety drobne, wątłe z bladym obliczem. Opalona twarz z zarumienionymi policzkami była bardziej niestosowna niż nieodpowiednie ubranie. Chorowite oblicze było wtedy w modzie. Podobnie było w przypadku mężczyzn - za ideał uchodził mężczyzna wyglądający na człowieka nieszczęśliwego i chorego. Całe rzesze kobiet chciały być przez takich mężczyzn unieszczęśliwiane... Tak wyglądał romantyzm XIX wieku. Wiek XIX to wiek, który przyniósł ze sobą gorset, czyli przekleństwo a zarazem symbol tej epoki. Wzorem piękna były kobiety o talii osy, z wydatnymi piersiami, zaokrąglonymi biodrami i bujnymi włosami. Gorsety nosili także mężczyźni. Noszenie gorsetu to musiała być męka, ale czego się nie robi dla urody! Gorset nie dość, że utrudniał oddychanie to powodował trwałe zniekształcenia kręgosłupa i przemieszczenia narządów wewnątrz ciała. Jak dla mnie to zbyt duża cena za piękny wygląd. Największym atutem kobiet tej epoki były włosy, które nierzadko były w opłakanym stanie. Układano je w bujne loki, ale często do ich kręcenia używano zbyt gorących lokówek. Wskutek zabiegów upiększających kobiety traciły całe pasma włosów, a zapach spalenizny unosił się nad puklami pięknych dam. Farbowanie włosów było zabronione, a ideałem piękna była naturalna siwizna. Krótkie fryzury były niemodne, a najczęściej wskazywały na chorobę. Na kosmetyki patrzono podejrzliwie. Wyjątkiem była woda kolońska. Kupowanie gotowych kosmetyków było bardzo ryzykowne ze względu na to, że ich skład był niewiadomy. Niektórzy stosowali domowe przepisy, ale nie były jednak one też takie bezpieczne. W ich skład wchodziły między innymi alkohol, rtęć, gliceryna, boraks i środki wybielające. Nakładanie ich na skórę często kończyło się dużym podrażnieniem. A zbyt gruba warstwa kosmetyku nie pozwalała na swobodny ruch czy delikatny uśmiech. Moim zdaniem to zbyt duże poświęcenie dla urody. Higiena ówczesnego społeczeństwa pozostawiała wiele do życzenia, co sprzyjało rozwojowi firm produkujących perfumy i pachnidła. Bardzo często dla zabicia nieprzyjemnych zapachów używano mocnych perfum. Dla niektórych - ten zwyczaj pozostał do dzisiaj. Poza stosowaniem kosmetyków szukano innych metod upiększania i zmiany wyglądu. W 1826 roku w Nowym Jorku zaczęto wykonywać pierwsze operacje plastyczne. Bardzo rozśmieszyło mnie to, że mężczyźni także nosili gorset. Ludzie od wieków robili bardzo dziwne rzeczy, aby tylko dobrze wyglądać. W dzisiejszych czasach robimy podobnie. Dążenie do piękna to przekleństwo każdej epoki.