Arkana Seksu - Ekstaza I Jedność - Rafał Seremet Full

Niniejszy ebook jest własnością prywatną.
Niniejsza publikacja, ani żadna jej część, nie może być kopiowana, ani
w jakikolwiek inny sposób reprodukowana, powielana, ani odczytywana
w środkach publicznego przekazu bez pisemnej zgody wydawcy. Zabrania
się jej publicznego udostępniania w Internecie, oraz odsprzedaży zgodnie
z regulaminem Wydawnictwa Złote Myśli.
© Copyright for Polish edition by ZloteMysli.pl
Data: 12.04.2007
Tytuł: Arkana seksu – ekstaza i jedność

Autor: Rafał Seremet
Wydanie II
ISBN: 978-83-7521-217-4
Projekt okładki: Joanna Kopik

Korekta: Anna Popis - Witkowska
Skład: Anna Grabka
Internetowe Wydawnictwo Złote Myśli

Netina Sp. z o. o.
ul. Daszyńskiego 5
44-100 Gliwice
WWW: www.ZloteMysli.pl
EMAIL: kontakt@zlotemysli.pl
Wszelkie prawa zastrzeżone.

All rights reserved.
SPIS TREŚCI
WPROWADZENIE...................................................................................4
· PORADY TEORETYCZNE.........................................................................8
Część I
Podstawowe zasady osiągania seksualnej pełni................................8
1. Klucz do seksualnego spełnienia.................................................8
2. Zainteresowanie twórczym podejściem do seksualności....................12
3. Zaakceptuj niepowtarzalność siebie i partnera..............................16
4. Podstawowe strategie podnoszenia jakości życia seksualnego............19
5. Środki wspomagające pełniejsze doświadczanie seksualności – żywienie
i afrodyzjaki............................................................................28
· PORADY PRAKTYCZNE.........................................................................32
Część II
Ekstaza płynie od ciała w górę ..................................................32
1. Intymność pełna harmonii i błogości fizycznej...............................32
2. Proste ćwiczenie zwiększające samoświadomość własnego ciała.........37
Naprzemienne napinanie i rozluźnianie mięśni w celu zwiększenia
świadomości własnego ciała......................................................38
Szczegółowy przebieg ćwiczenia:...............................................39
Jak tego użyć w trakcie zbliżenia?..............................................40
3. Sposoby masowania ciała partnera.............................................41
Masowanie całego ciała partnera/partnerki – przebieg .....................42
Masowanie dłoni i stóp jako miejsc szczególnie podnoszących nastrój
i polepszających samopoczucie..................................................45
Masowanie miejsc szczególnie związanych z naszą świadomością
i zmysłami...........................................................................48
4. Perfumy, pachnidełka i olejki zapachowe....................................52
Część III
Energia seksualna i sposoby współpracy z nią................................59
1. Trzy szczególne skupiska seksualnej energii..................................59
2. Podstawowe metody współpracy z energią seksualną.......................74
3. Kontrola wytrysku i kontrola pochwy..........................................89
4. Ćwiczenia polepszające samopoczucie........................................99
5. Rola pozycji intymnych ........................................................101
Część IV
Ja i ty – radość i spełnienie płynące z wzajemnego kontaktu............105
1. Intymność emocjonalna.........................................................105
2. Wspólne działanie ...............................................................108
3. Wrażliwość kobieca i wrażliwość męska.....................................112
4. Wzrok i znaczenie spojrzenia..................................................113
5. Czułe gesty........................................................................116
6. Masaż joni – poszukiwanie różnorodnych technik...........................118
Część V
Głębia seksualnej ekstazy i spełnienia........................................126
1. O czym myślimy w chwilach bliskości........................................126
2. Głębokie zespolenie – seks niczym ceremonia picia herbaty.............128
3. Elementy pracy z wyobraźnią..................................................131
ZAKOŃCZENIE...................................................................................132
LITERATURA.....................................................................................134
ARKANA SEKSU – EKSTAZA I JEDNOŚĆ – Rafał Seremet ● str. 4
Wprowadzenie
Wprowadzenie
Zapraszam cię, czytelniku, do skorzystania z poradnika, mającego na

celu podniesienie jakości twojego życia seksualnego oraz zwiększenie
poziomu satysfakcji, którą razem z partnerem wynosicie ze wspólnych
chwil intymności. Gdy go pisałem, celem moim było, abyś mógł odnieść
z niego maksymalnie dużo praktycznych korzyści. Starałem się, aby
wszystkie porady, zasady i ćwiczenia podać maksymalnie przystępnie
i zrozumiale. Jednocześnie starałem się przekazać w tekście pewnego
ducha pozytywnego i rozwojowego podejścia do seksualności, który
działałby na ciebie, czytelniku, inspirująco.
W sferze seksualnej istnieje ogromny potencjał, którego umiejętne

wykorzystanie może zarówno zwielokrotniać twoją satysfakcję
i zadowolenie, działać harmonizująco na twoją psychikę i życie, jak
i (co nie mniej ważne) poprawiać wzajemny kontakt i komunikację
z osobą, z którą dzielisz swoją intymność, a często także wiele innych
chwil wspólnego życia.
Podstawą wiedzy i doświadczeń, które tu przekazałem, jest moje

osobiste wieloletnie zgłębianie tej tematyki, zarówno w oparciu o studia
dotyczące problematyki psychologicznej, jak i wnikliwe zagłębianie się
w starożytne szkoły sztuki miłosnej, czy wreszcie poprzez zapoznawanie
się z ujęciami tematyki erotycznej spotykanymi we współczesnej
seksuologii. Wszystko to przepuściłem przez filtr osobistych obserwacji
współczesnego życia codziennego i probierz własnego doświadczenia.
W dzisiejszych czasach może być już trudno uwierzyć w fakt, że

w Europie przez wiele stuleci seksualność była tak bardzo tematem
tabu. Jeszcze w latach 60-tych (XX wieku) bardzo słynny był w Anglii
Copyright by Wydawnictwo Złote Myśli & Rafał Seremet

Wprowadzenie
skandal i proces wokół książki o tematyce erotycznej pt. „Kochanek

Lady Chatterley”. Dopiero werdykt sądu dopuścił publikowanie na rynku
tego typu dzieł bez żadnych skrótów. Także dopiero wtedy ukazało się
na publicznym rynku pełne angielskie tłumaczenie
„Kamasutry” (autorstwa R. Burtona), chociaż dzieło to przetłumaczono
jeszcze z końcem wieku XIX. Wtedy jednak ukazało się ono w bardzo
niewielkim nakładzie prywatnym, a autorzy tłumaczenia nie odważyli
się podać swoich nazwisk.
Dla kontrastu należy powiedzieć, że lekturę „Kamasutry” (traktatu

dotyczącego miłości kobiety z mężczyzną) w Indiach od półtora tysiąca
lat polecano do czytania dojrzewającym dziewczętom, aby w życie
dorosłe wchodziły z odpowiednią dojrzałością seksualną.
Obecnie (w pewnym sensie) mamy na Zachodzie sytuację przeciwną –

tak wiele zmieniło się w mentalności Europy w ciągu tych około 40 lat.
Książki o erotycznej tematyce, filmy zawierające odważne sceny czy
wreszcie mnóstwo kolorowych magazynów (tak erotycznych, jak
i pornograficznych) nie tylko nikogo już nie szokują, nie zaskakują, ale
niekiedy wręcz nudzą. Jednak w tym bogactwie ofert dotyczących sfery
erotycznej, seksualnej i intymnej niewiele jest propozycji oferujących
głębsze (przynoszące faktyczne spełnienie) podejście do tej sfery.
Chyba właśnie teraz, po pierwszym i nieco powierzchownym
zachłyśnięciu się rewolucją seksualną, jest odpowiednia pora na
podejście integrujące seksualność z całym rozwojem człowieka, z jego
w pełni rozumianą szczęśliwością, podejście dowartościowujące sferę
seksualną bez zbędnych emocji, lęków i buntu.
Starożytna wiedza Indii, Nepalu, Tybetu, Chin i Japonii, dotycząca

seksualności, była przez wieki nieznana społeczeństwom zachodnim,
a i obecnie jest ona przyswojona w niewielkim stopniu. W tych
wschodnich kulturach seks uważano za dziedzinę godną bardzo

Wprowadzenie
dokładnego i wnikliwego poznania, za sztukę wspierającą życiową

dojrzałość i mądrość.
Można powiedzieć, że na Zachodzie wiedza o tym, jak uczynić

z seksualności narzędzie rozwoju, stawia dopiero pierwsze kroki.
Seksualność to przecież nie tylko zadowolenie i przyjemność, ale także
istotna sfera partnerskich kontaktów, a ponadto ważny klucz do naszej
emocjonalności i wzorców przeżywania świata. Warto zatem tę lukę
w naszych praktycznych życiowych umiejętnościach uzupełnić.
Współczesne czasy – powszechna wymiana i dialog wielu kultur, jak
i rozwój takich nauk jak seksuologia i psychologia – są do tego celu
bardzo sprzyjającymi okolicznościami.
Tematyka seksualności intrygowała mnie od zawsze. Z czasem w ramach

moich studiów nad medycyną chińską (dosyć wnikliwie zagłębiłem się
praktycznie i teoretycznie w terapię Shiatsu, którą wykonuję od
kilkunastu lat, a także w akupunkturę) rozpocząłem coraz bardziej
rozumieć mądrość dawnej kultury chińskiej w sprawach seksu
i intymności. Zapoznałem się z taoistycznymi metodami twórczego
wykorzystywania energii seksualnej. Mają one swoje zastosowanie
zarówno w codziennym życiu partnerskim, jak i np. w takich
dziedzinach jak uprawianie kung-fu, wspieranie zdrowia
i długowieczności (np. poprzez ćwiczenia qi gong) itd.
Swoją sympatię do dawnej mądrości Chin mogłem mocniej poczuć m.in.

przebywając na początku lat 90. na Tajwanie i w Korei Pd. Potem
w roku 1995-1996 byłem jeszcze przez jeden rok w Japonii, żyjąc na co
dzień wśród Japończyków i zapoznając się bardzo blisko z ich kulturą,
mentalnością i sposobem przeżywania świata. Przyjaźnie z tymi
niezwykłymi ludźmi niełatwo jest zawrzeć, kiedy jednak już to się
stanie – są one niezwykle autentyczne i ujmujące swą niespotykaną
intensywnością.

Wprowadzenie
To właśnie będąc w Japonii, po wielu latach moich poszukiwań, w pełni

poczułem, że odnalazłem głębokie zespolenie ze swoją energią
seksualną i odnalazłem w sobie mądrość i intuicyjne zrozumienie – jak
wykorzystywać konstruktywnie drzemiącą w nas pierwotną moc
seksualności. Właściwie wykorzystana, nie tylko wzmacnia ciało, nadaje
więcej piękna i prawdy naszym związkom partnerskim (porozumieniu
mężczyzny i kobiety), ale także siła ta może konstruktywnie wzmacniać
nasze wyrażanie się w codzienności – niezależnie czy jest to wyrażanie
się na obszarze zawodowym, artystycznym, społecznym, czy duchowym.
Poradnik „Arkana seksu – ekstaza i jedność” napisałem w taki sposób,

aby był on maksymalnie zrozumiały i czytelny dla zachodniego
czytelnika. Przedstawione porady, reguły ćwiczenia itp. korespondują
z rozumowaniem i przeżywaniem świata typowym dla współczesnego
mieszkańca Europy. W celu uproszczenia zapisu i zwiększenia
komunikatywności, mówiąc o „partnerach” nie stosowałem w zapisie
rozróżnienia na płeć – niezależnie od płci (mężczyzna/kobieta)
zastosowałem zapis „partner”, co należy rozumieć jako druga strona
w naszej komunikacji. Ma to na celu ułatwienie odbioru tekstu,
niezależnie czy czytelnikiem będzie kobieta, czy mężczyzna.

PORADY TEORETYCZNE
PORADY TEORETYCZNE
Część I
Podstawowe zasady osiągania seksualnej pełni
1. Klucz do seksualnego spełnienia
Seksualność jest faktem, który po prostu jest. Zapewne sama w sobie

nie jest ona ani dobra, ani zła – ona jest, a my decydujemy, czy zrobimy
z niej dobry, czy zły użytek.
Jeśli ją tłumimy czy też jesteśmy z jej powodu nadmiernie sfrustrowani,

wówczas zapewne nasza seksualność zbytnio nam nie służy. Jeśli jednak
dostarcza nam poczucia szczęścia i radości, pogłębia naszą więź
z partnerem i pomaga bardziej odnajdywać się i wyrażać w życiu
– wówczas staje się ona dla nas czymś dobrym – pracuje na nasze konto.
Doznawanie szczęścia, radości i pożytku płynącego z naszej sfery

seksualnej zależy od tego, czy potrafimy wydobyć z niej całe jej
bogactwo. Bogactwo to wyraża się zarówno w intensywności doznań
fizycznych, jak i doznań psychicznych i duchowych. Doznania fizyczne
i kontakt psychiczny z partnerem nawzajem dopełniają się – to nasz
wewnętrzny stan ducha decyduje o tym, czy dane doświadczenie
fizyczne jest przyjemne, czy nie.
Wyobraźmy sobie, że ktoś nas bardzo rozzłościł, a potem usiłuje nas

np. głaskać po głowie – dopóki będziemy na niego zdenerwowani,
dopóty jego dotyk będziemy odczuwać jako coś nieprzyjemnego. Z tego
właśnie powodu (powiązania doznań przyjemności, rozkoszy i radości ze
stanem naszego umysłu), aby doświadczać głębokiego szczęścia

i błogości płynących ze sfery seksualnej, powinniśmy odkryć całe

bogactwo sztuki seksualnej. Powinniśmy odkryć intensywność doznań
fizycznych uzyskiwanych poprzez polepszanie kontaktu ze swoim ciałem
fizycznym, powinniśmy wykorzystać nasze emocje i tworzyć dobry
emocjonalny kontakt z partnerem, powinniśmy bardziej zrozumieć
działanie naszego umysłu, aby podczas seksualnej bliskości móc się nim
świadomie posługiwać.
Te tajniki głęboko satysfakcjonującej nas seksualności, która

jednocześnie może rozwijać pozytywnie całą naszą osobowość i życie,
znane były w wielu kulturach od setek, a może tysięcy lat. Warto bez
wątpienia po nie sięgnąć, przekładając je na język naszej współczesnej
kultury i psychologii.
Kluczem do osiągania bardzo głębokich satysfakcji seksualnych i rozwoju

całej osobowości poprzez tę sferę jest zmierzanie „od podzielenia – do
jedności”. Z jednej strony chodzi o odkrywanie poczucia jedności
i porozumienia ze swoim partnerem, jak i poczucia jedności z całym
życiem i światem, w którym chcemy się wyrażać, a z drugiej strony
chodzi o jedność osiąganą w nas samych – scalenie naszej często
podzielonej/rozczłonkowanej osobowości w jedno. Stajemy się spójni
w taki sposób, że potrafimy jednocześnie zarówno otworzyć się na seks
i energię seksualną, jak i na emocje i kontakt emocjonalny, na sferę
relacji z innymi (relacji interpersonalnych), jak i na skupienie
i przytomność panujące w naszym umyśle. Nie skaczemy z jednego
zakamarka naszego wnętrza w drugi, ale odczuwamy całego siebie
naraz, jednocześnie. Jak to osiągnąć – zajmiemy się tym w sposób
praktyczny w niniejszym poradniku.
Chodzi tu o dosyć konkretne doznania i możliwości – chodzi o nasze

życie, jego jakość i nasze życiowe zadowolenie/harmonię. Dlatego nie
obawiaj się, czytelniku, że napotkasz tu same abstrakcyjne porady.
Wiele z nich będzie dla ciebie w pełni oczywistych i łatwych do

zastosowania. Jeśli nawet zastosujesz część z przedstawionych tu

propozycji – jakość twojego życia seksualnego podniesie się w stopniu
znaczącym.
Bardzo ważne jest to, że o ile w zwykłym „niewtajemniczonym” seksie

ludzie otwierają się na krótką chwilkę na samą tylko sferę seksualną
(np. po to, aby odreagować jakieś napięcie), to w świadomym podejściu
do seksu (bardziej „wtajemniczonym”) otwieramy się na wszystkie
nasze wewnętrzne i zewnętrzne wymiary – otwieramy się na kontakt
z ciałem, na kontakt z naszą energią seksualną, na kontakt z emocjami,
jak i na kontakt z naszym umysłem (z myśleniem, skupieniem itd.). To
właśnie poprzez pełne wykorzystanie tkwiących w nas możliwości
osiągamy ten wyższy poziom zadowolenia z życia seksualnego, osiągamy
doznania wspierające nasz życiowy rozwój i postęp.
Można to przyrównać do pójścia na koncert symfoniczny. Jeżeli

słuchając koncertu w filharmonii zatykałbyś sobie ciągle uszy, a jedynie
otwierał je wtedy, gdy np. gra trąbka, to zapewne nie uchwyciłbyś
piękna i wspaniałości symfonicznego koncertu. Podobnie: jeżeli
w naszym życiu seksualnym nie otworzymy się na cały potencjał nas
samych – nie jest za bardzo możliwe osiąganie faktycznego głębszego
zadowolenia z seksualności.
Istnieją w miarę proste metody (jeżeli mamy ochotę je zastosować),

aby w nasze życie seksualne wprowadzić tę zasadę pełnego
wykorzystania tkwiących w nas możliwości. Pamiętając o tej zasadzie
świadomie wprowadzamy do naszej intymności zarówno wymiar
fizyczny, jak i seksualny, emocjonalny i interpersonalny oraz umysłowy.
Dla przykładu – jeżeli jednocześnie jesteśmy podnieceni,
a równocześnie zdobędziemy się na życzliwe patrzenie w jakimś
momencie partnerowi/partnerce w oczy, to wtedy (oprócz sfery tylko
seksualnej) wprowadzamy do intymności element sfery kontaktu
interpersonalnego, jak i element świadomego posługiwania się zmysłami

i umysłem. Jeżeli w tle intymności i zbliżenia seksualnego włączymy

muzykę, to wtedy (pamiętając o przyjemnym słuchaniu jej podczas
seksualnej gry) łączymy sferę seksualną z uważnym postrzeganiem
dźwięku. Nada to nowej głębi naszym doznaniom, gdyż słuchanie
dźwięków bardzo mocno wpływa na stan naszego umysłu. Także
w zwykłym, codziennym życiu, kiedy nie możesz się skupić i jesteś
rozkojarzony, spróbuj przez chwilę po prostu o niczym nie myśleć,
a jedynie uważnie słuchać wszystkich dobiegających do ciebie
dźwięków, bez ich oceniania.
Podczas intymności możemy dobierać bardzo różne rodzaje muzyki – od

rytmicznej, poprzez romantyczną, transową, do np. melodii w formie
przestrzennych dzwonów i gongów. Prostym i pomocnym narzędziem
może być stosowanie zapachów, np. poprzez stosowanie oliwki do
masażu z dodanymi perfumami lub olejkami zapachowymi. Potężnym
narzędziem dopełniającym wzajemną komunikację i porozumienie
z partnerem może być rozmowa przed wzajemną bliskością; innym
skutecznym środkiem jest wspólny taniec czy inne wspólne działania.
Wzbudzenie rezonansu między nami a naszym partnerem/partnerką
powoduje, że kontakt intymny nabiera głębi, właśnie dzięki temu, że
zaczyna uczestniczyć w nim więcej naszych płaszczyzn niż jedynie sama
(nieco wyrwana z kontekstu) sfera seksualna.
Metody takie, które pomagają uczynić nasze doznania seksualne

bardziej pełnymi i satysfakcjonującymi, poznamy w kolejnych częściach
poradnika. Od nas samych zależy, na ile będziemy mieli ochotę z nich
skorzystać w celu doznania głębokiej jedności z kimś, jedności w swoim
wnętrzu, jak i odkrycia jedności z całym kosmicznym trwaniem.
Wiele metod, które mogą być skutecznym łączeniem (podczas

intymności) całego twego osobistego potencjału (doznań fizycznych,
emocjonalnych, mentalnych i duchowych), możesz odkryć samodzielnie.
Tutaj, w poradniku, podałem najbardziej typowe. Mogą one wyrobić

twój pogląd i zrozumienie tego tematu, a także są w pełni

wystarczające, by wejść w bardziej satysfakcjonujące doświadczanie
seksualności.
2. Zainteresowanie twórczym podejściem do

seksualności
Twórcze, świadome podejście do seksualności może mieć wielką

wartość. Starożytne chińskie teksty podają, że antyczny chiński cesarz
Huang Di, tworząc podstawy cywilizacji chińskiej, przekazał m.in.
swojemu ludowi cenne nauki dotyczące konstruktywnego
wykorzystywania seksualności. Warto uchwycić tu pewną prawidłowość,
że nauczenie się takiego pozytywnego wykorzystywania (tkwiącej w nas)
energii seksualnej sprzyja ogólnemu postępowi ludzkości. Kiedy poprzez
takie podejście uwalniamy się od rozdzierających nas frustracji,
a w miejsce tego sprowadzamy zadowolenie i wewnętrzną siłę, wtedy
całe nasze życie zmierza w dobrym dla nas kierunku. Jeżeli
społeczeństwo zna i wykorzystuje takie tajniki, wtedy maleją w nim
skłonności destrukcyjne, a zatem rozwój całej populacji może zmierzać
we właściwym kierunku.
Ludzie interesowali się konstruktywnym podejściem do seksualności,

ponieważ z jednej strony dawało im ono siłę, dzięki wprowadzaniu
wewnętrznej spójności i harmonii, a z drugiej strony widzieli
w seksualności narzędzie do wyrażania swojej potrzeby kontaktu,
harmonii i jedności. Wielka siła seksualnego pragnienia ma bowiem
swoje źródło zarówno w biologicznej potrzebie zapłodnienia, jak
i w głębszej jeszcze potrzebie osiągania jedności.
Zauważono jednak, że może istnieć zarówno taki rodzaj aktywności

seksualnych, który może człowieka czynić bardziej szczęśliwym,
zharmonizowanym oraz pełnym energii życiowej i duchowej, jak i taki

2. Zainteresowanie twórczym podejściem do seksualności
ich rodzaj, który nie daje zaspokojenia, nie sprowadza poczucia

harmonii i szczęścia.
• Jeżeli nasza seksualność scala się ze wszystkimi naszymi pozostałymi

poziomami (z ciałem, emocjami, umysłowością i psychiką głębszą),
wtedy przynosi nam to zadowolenie, wewnętrzną inspirację,
szczęśliwość i rozwój. Wtedy wzrasta w nas naturalna radość płynąca
z faktu, że żyjemy, i poczucie, że jesteśmy w kontakcie z otaczającą
rzeczywistością.
• Z drugiej strony – seksualność oderwana (od wszystkich naszych

poziomów – kontaktu z ciałem, z emocjami, z umysłowością i głębszym
poziomem psychiki), wyrwana z kontekstu, służąca jedynie
krótkotrwałemu rozładowaniu napięcia, przynosi niewielki poziom
zadowolenia. Przyczyną frustracji w tego typu aktywności seksualnej
jest fakt, iż nie wykorzystujemy pełnych i autentycznych możliwości
tkwiących w seksualności. Jeżeli ktoś brnie w tego typu
niezadowalającą go seksualność, to wywołuje poprzez to jedynie wzrost
natręctw i napięć seksualnych, może nadal czuć się samotny i mało
zmotywowany do wyrażania się w życiu.
Dlatego ważne jest odnalezienie prostych sposobów na uczynienie

z seksualności narzędzia dającego ci prawdziwe zadowolenie,
wewnętrzną spójność, poczucie porozumienia i kontaktu z partnerem
i poczucie bycia częścią całego życia. Propozycje takich metod
odnajdziesz w kolejnych rozdziałach tego poradnika.
Jesteśmy jednością – zarówno w sensie poszukiwania jedności ze swoim

partnerem i z całym życiem, jak i w takim sensie, że wszystkie nasze
wewnętrzne wymiary nawzajem na siebie oddziałują (i tworzą jedność).
Nasza psychika i emocje wpływają na stan naszego ciała – doznania
i napięcia pojawiające się w ciele, a stan napięcia ciała wpływa na
nasze emocje i psychikę. Podobnie jest z naszą sferą

mentalną/intelektualną i duchową – stan napięcia mięśni, emocje

i psychika, poziom mentalny (intelektualny) i wyobraźnia oraz
duchowość – wszystko to jest ze sobą powiązane i nawzajem oddziałuje
na siebie.
Kiedy np. jesteśmy zdenerwowani (chwilowe zakłócenie emocjonalne),

wtedy niejednokrotnie znacznie trudniej jest nam się skupić,
przemyśleć coś, wykonać jakąś pracę umysłową. Podobnie w drugą
stronę – kiedy nasze myśli są zupełnie rozbiegane i rozproszone, wtedy
także nasze emocje są chaotyczne czy też depresyjne i mało witalne.
Dlatego w codziennym życiu powinniśmy zarówno dbać o nasze emocje,

jak i potrafić rozluźnić swoje ciało, nauczyć się kierować swoim
umysłem (myśleniem) i od czasu do czasu go wyciszyć czy pobyć chwilę
ze sobą, aby na nowo nabrać świeżego spojrzenia na nasze życie
i codzienne wyzwania.
Okolicznością, w której możemy nauczyć się wielu tych rzeczy, może

być sfera naszego życia intymnego. To właśnie w tym obszarze
szczególnie łatwo możemy zauważać, jacy naprawdę jesteśmy, a
zmiany wprowadzane w takich okolicznościach oddziałują na nas
szczególnie głęboko. A zatem seks to zarówno przyjemność, jak i
szczęście, a to wiąże się z rozwojem. Seksualność jest doskonałym
polem do poznawania siebie i odkrywania swoich nowych możliwości
i pełniejszego kontaktu.
Jest tak dlatego, że w naszej seksualności i intymności stykają się

i krzyżują wszystkie nasze poziomy (ciało, emocje, poczucie wartości,
myślenie, wyobraźnia, doznania miłości itd.) ze szczególną
intensywnością. O ile w codziennym życiu często mamy kłopoty
z uświadomieniem sobie, co faktycznie zalega w naszej podświadomości
(jakie mamy utrwalone emocje, obrazy, nastawienia i przekonania

mentalne), to podczas życia intymnego odczuwamy to, co w nas

podświadome, ze szczególną wyrazistością.
Podobnie: jeżeli w sposób świadomy podchodzimy do naszej

seksualności, możemy odczuwać we wzajemnej bliskości również
pogłębiony kontakt ze sferą zmysłów (sensoryczną), jak i ze sferą
mentalną (myślenie logiczne i wyobraźnia) oraz duchową (odczuwanie
naszej najgłębszej istoty).
Jak wiadomo, seksualność i intymność są ważnym polem wymiany

emocjonalnej w związku kobiety i mężczyzny. Jeżeli używamy sfery
seksualnej konstruktywnie i świadomie, to nasza więź zyskuje nową
jakość – wymiana emocji i uczuć, kontakt werbalny (słowny),
sensoryczny (np. doznania erotyczne i intymne) i intuicyjny (poczucie
jedności) – wszystko to staje się pełniejsze.
Poprzez świadome podejście do seksualności ty i twój partner możecie

doświadczać więcej wspólnej radości bycia, przekroczenia dzielących
was (i frustrujących) napięć, wspierania się swoją życzliwością, swoją
otwartością, możecie pomagać sobie poczuć się w pełni zintegrowanymi
wewnętrznie i w pełni naturalnymi. Drzemiąca w nas energia seksualna
jest bardzo potężna. Dlatego z jednej strony może nas ona niszczyć
(np. w przypadkach uzależnienia, zaślepienia, utraty zdolności
logicznego myślenia itp.), a z drugiej strony – świadome użycie tej
energii daje nam ogromny napęd i siłę do przekroczenia własnego
lenistwa, lęków, ograniczeń, zburzenia nawykowych murów dzielących
nas od partnera i świata (całego życia, doznawania nieskończoności
„wszechświata”).

3. Zaakceptuj niepowtarzalność siebie i partnera
Bardzo istotne jest to, abyś pomyślał o sobie, że jesteś sam dla siebie
kimś/czymś atrakcyjnym. Jesteś atrakcyjny i niepowtarzalny już z tego
powodu, że jesteś. Staraj się dojrzeć do takiego odkrycia. Seks i kontakt
z partnerem nie przyniesie ci intensywnej satysfakcji i radości, jeżeli
nie uświadomisz sobie, że naprawdę ty, jako całość, jesteś
niepowtarzalnym zjawiskiem (fenomenem – odkrycie naszej
niepowtarzalności zależy od naszej dojrzałości w obserwowaniu życia).
Bez takiego dowartościowania siebie trudno jest na dłuższą metę
dostrzegać atrakcyjność w partnerze, ponieważ w relacjach z osobami
nam bliskimi zazwyczaj zachodzi mechanizm projekcji – swoje niskie
poczucie wartości (po jakimś czasie) projektujemy na partnera.
W istocie wszyscy posiadamy naturalną zdolność, by uchwycić swoją

niepowtarzalność i atrakcyjność, tak jak potrafimy dostrzec urok
zbliżającej się burzy czy kwiatów wyrosłych na trawniku. Jeżeli bardziej
otworzymy się na wszystkie nasze poziomy – wtedy naturalnie będziemy
to odczuwali, że jesteśmy kimś atrakcyjnym, ponieważ jesteśmy czymś
niepowtarzalnym i jesteśmy częścią życia. W zasadzie – zaproponowany
tu program odkrywania bogactwa sfery seksualnej pomoże ci odnaleźć
sposób dowartościowania się i swoją atrakcyjność.
Wyobraźmy sobie, że jakiś mężczyzna chodzi na siłownię i uzyskał ładną

rzeźbę mięśni ramion i klatki piersiowej, a jakaś kobieta dokonała
powiększenia piersi za pomocą implantów z silikonu. Z tego powodu
czują się atrakcyjni. I to jest w porządku, jednak – nie jest to
wystarczające. Za tego typu poczuciem atrakcyjności niejednokrotnie
nadal skrywa się lęk i jakieś ukryte poczucie niedowartościowania.
Chodzi nam tu o jeszcze bardziej głębokie poczucie własnej wartości
i atrakcyjności. Jesteśmy atrakcyjni, bo żyjemy i istniejemy, bo
jesteśmy czymś niepowtarzalnym.

Nie musimy być oczywiście bezkrytyczni wobec siebie, jednak

powinniśmy zaakceptować siebie na bardzo głębokim poziomie. Skoro
urodziliśmy się, to ma to jakiś sens; już w tym, że istniejemy, ukryta
jest nasza niepowtarzalność i atrakcyjność. Kiedy, poprzez
zaproponowane tutaj podejście, zwiększymy swój kontakt
z poszczególnymi płaszczyznami siebie, to naturalnie rozwinie się w nas
poczucie atrakcyjności, własnej wartości i niepowtarzalności. Dzięki
temu będziemy bardziej gotowi dostrzegać atrakcyjność naszego
partnera i niejako „bawić się” (w dobrym tego słowa znaczeniu) nią.
Jego atrakcyjność również wypływa z wielopłaszczyznowości – z jego
niepowtarzalnego bogactwa, przejawiającego się w ciele, emocjach,
myślach i głębszej psychice.
Zwracając uwagę na te wszystkie obszary nas samych – z jednej strony

urozmaicamy i niesłychanie wzbogacamy nasze erotyczne i intymne
doznania, uatrakcyjniamy nasz kontakt z partnerem, a z drugiej – lepiej
poznajemy siebie, odkrywany „co jest nie tak” i poprzez to odkrycie
wychodzimy z problemu.
Jak wspomnieliśmy powyżej, nasza seksualność przejawia się zarówno

poprzez nasze ciało, jak i poprzez emocje, odczucie witalności, poprzez
naszą wyobraźnię i umysł, a także poprzez sferę duchową. Sfera
duchowa (w obszarze intymności i bliskości z partnerem) to
np. doznanie głębokiego spokoju i jedności poprzez seks, doznanie
poprzez wspólną intymność i bliskość radości, że jestem.
Jest to również naładowanie się nowymi chęciami i inspiracjami do

życia bardziej autentycznego, do przeżywania świata z głębi nas
samych. Według wschodniego ujęcia (seksualności i duchowości) – głębia
nas samych jest zarazem głębią całego Kosmosu, dotyka nieskończonego
oceanem Ducha.

Cały człowiek – wszystkie jego poziomy – jest wyrazem doskonałości.

Jest to pogląd zarówno duchowy (mistyczny), jak i naukowy.
Współczesne zaawansowane badania przyrodnicze potwierdzają
doskonałość obecną w każdym przejawie materii – na poziomie atomu,
kryształowych konstrukcji cząstek, na poziomie komórek, tkanek,
narządów itd. Wszystko to jest fascynującą doskonałością.
Ważne jest, abyśmy wykorzystali te możliwości, które w nas

potencjalnie tkwią, i uczynili zarówno swoją intymność, jak i całe swoje
życie bardziej autentycznym. Ważne jest, abyśmy czuli się w harmonii
zarówno z tym, co jest w nas (naszym światem wewnętrznym, naszą
niepowtarzalnością), jak i ze wszystkim wokół (całym życiem i całym
Kosmosem). Bardzo cennym narzędziem w tym rozwijaniu naszych
ukrytych możliwości może być sfera seksualności.
Jest to w pełni możliwe, aby poprzez świadomą intymność rozwijać

w sobie zarówno wrażliwość i świeżość spojrzenia na życie, jak
i wewnętrzną siłę, charyzmę i nielękanie się zewnętrznych okoliczności.
W miejsce lęków i bezradności (zjawiska tak powszechnego w naszej
rodzimej kulturze) jesteśmy w stanie rozwinąć zdolność aktywnego
i kreatywnego przekształcania swojego życia osobistego i życiowych
okoliczności.
W życiu seksualnym możemy odnaleźć świetną sposobność do lepszego

poznania siebie i swojego partnera, pole do rozwinięcia doznań jedności
z nim i z życiem, do nawiązania lepszego kontaktu z chwilą obecną
i z tym, co się właśnie wydarza.
Kiedy zaś lepiej oswoimy wszystkie swoje zakamarki, wtedy energia

i odwaga do twórczego wyrażania swej niepowtarzalności stanie się dla
nas czymś w pełni naturalnym. Dlatego warto, oprócz wszelkich znanych
nam metod seksualnego zachowania, użyć seksualności i życia
intymnego również do bardziej pełnego poznania wszystkich swoich

obszarów – swojej świadomości, podświadomych procesów

emocjonalnych i umysłowych, jak i rozbudzenia intuicyjnej
nadświadomości i kreatywności.
4. Podstawowe strategie podnoszenia jakości życia

seksualnego
Istnieją metody pozwalające świadomie pracować z seksualnością,

świadomie wykorzystywać drzemiący w niej potencjał. Dzięki nim
możemy zarówno intensywniej doświadczać przyjemności i radości
seksualnej, jak i stać się silniejsi, a jednocześnie wrażliwsi – bardziej
spostrzegawczy (rozwinąć tzw. „inteligencję emocjonalną”,
emocjonalną „świeżość” i plastyczność oraz naszą wewnętrzną
„intelektualną iskrę”).
Chcąc to uczynić – chcąc odnaleźć wysoką jakość sfery intymnej

i głęboki poziom satysfakcji płynącej z intymnego spełnienia –
powinniśmy zwrócić uwagę na poszczególne płaszczyzny naszego życia
seksualnego, poszczególne poziomy nas (naszego wnętrza) odczuwane
podczas intymności.
1) Powinniśmy nauczyć się zauważać, co dzieje się podczas naszej

aktywności intymnej (seksualnej) z naszym ciałem fizycznym –
czy jest ono napięte, czy rozluźnione, jakie płyną w nim
doznania, czy odczuwamy z nim dobry kontakt i czujemy się
odpowiednio zintegrowani i zespoleni z ciałem? Czy czujemy się
osadzeni w nim w taki sposób, że daje nam to poczucie
wewnętrznej spójności (a w konsekwencji także podstawę pod
naszą aktywność intelektualną, społeczną, zawodową, rodzinną)?
2) Powinniśmy także zwrócić pewną uwagę na sferę naszych

emocji. Już samo nawiązanie lepszego kontaktu z emocjami,
otwarcie się na nie i zaakceptowanie ich, może dać nam większą

4. Podstawowe strategie podnoszenia jakości życia seksualnego
dojrzałość seksualną i życiową. Dodatkowo jednak możesz

nauczyć się wykorzystywać życie seksualne i intymne do
pogłębienia wzajemnej wymiany emocjonalnej. Seks i intymność
są wspaniałą okazją do wzajemnej emocjonalnej komunii –
zharmonizowania swoich emocji poprzez wzajemny rezonans. Są
szczególnie sprzyjającą okolicznością do głębokiej i spontanicznej
autopsychoterapii.
Dodatkowo w poradniku tym zwrócimy uwagę na szereg innych

płaszczyzn, które mogą w istotny sposób podnieść poziom naszej
satysfakcji i porozumienia z partnerem, jak i przyczynić się do naszego
wewnętrznego scalenia i spójności.
3) Istotną płaszczyzną, którą warto wykorzystać, jest świadome

posługiwanie się zmysłami – świadome operowanie naszym
wzrokiem, ćwiczenia (w formie gry miłosnej) z dotykiem,
posługiwanie się zapachami perfum czy naturalnych olejków
zapachowych.
4) Kiedy podczas wzajemnej bliskości jesteśmy otwarci na to, aby

być w dobrym kontakcie ze swoim ciałem, ze swoimi emocjami
i emocjami partnera, wtedy także stosunkowo naturalnie pojawia
się w nas dobry kontakt ze swoim umysłem (intelektem,
zdolnością do myślenia). Oczywiście nie chodzi o to, abyśmy
podczas intymności i bliskości seksualnej rozmyślali o jakichś
innych sprawach (typu problemy w pracy), ale bardziej chodzi
o ogólne odczucie jasności intelektualnej. Poczucie ogólnej
jasności myślenia podczas wzajemnej bliskości potęguje w nas
poziom satysfakcji, jaki wynosimy ze sfery seksualnej. Ta jasność
myślenia wywołuje zarówno pozytywny i pełen radości i lekkości
stosunek do partnera, jak i zwiększa poziom naszej wiary w siebie
(m.in. w obszarze wyrażania się w życiu codziennym). Poprzez
uświadamianie sobie, aby po prostu być w intymności i niejako

bawić się nią (będąc jednocześnie otwartym na kontakt

z poszczególnymi sferami siebie i partnera – kontakt
i obserwowanie, co dzieje się w ciele fizycznym, co dzieje się
w emocjach itd.), odkrywamy jednocześnie dobry kontakt
z obszarem naszego myślenia. Pojawia się większa jasność
umysłowa (intelektualna), która wywołuje zwiększenie radości
i lekkości, wpływając na zwiększenie optymizmu i skuteczności
działania w życiu codziennym.
Tym, co ograniczało bowiem zarówno nasze możliwości życiowe, jak

i radość odczuwaną z intymności, był nadmiar napięć wewnętrznych.
Poprzez bardziej świadome podejście do seksualności, poprzez
„tańczenie z nią” (bawienie się nią i wykorzystywanie do twórczych
celów) oraz wzajemne obdarzanie się życzliwością (niejednokrotnie
pojawia się ono spontanicznie, na skutek bardziej świadomego
podejścia do seksualności) – uwalniamy się od nadmiaru napięć.
Optymalny stan napięcia wewnętrznego przypomina właściwie
nastrojoną strunę – ani za lekko, ani za mocno napiętą.
5) Istotną płaszczyzną w twórczej intymności i seksualności jest

również wykorzystywanie wyobraźni. Kiedy np. nieco rozluźnisz
się poprzez zastosowanie przyjemnej muzyki i miłej woni perfum
lub po prostu uzmysłowisz sobie, aby przez chwilę być pełniej tu
i teraz (pozwolisz sobie na moment wytchnienia od zmartwień
dnia codziennego – co jest przecież niezbędnym warunkiem
higieny psychicznej oraz wydajności i efektywności działania),
wtedy bardziej otwierasz się na konstruktywne użycie własnej
wyobraźni w grze intymnej i bliskości. Możesz postrzegać
w wyobraźni ciało swojego partnera jakby było rozgwieżdżone
niczym niebo w bezchmurną noc, możesz wyobrażać je sobie jako
doskonały i niepowtarzalny kosmiczny kształt, niczym piękno
pagórków i dolin. Istnieje wiele sposobów twórczej pracy

z wyobraźnią podczas wzajemnej intymnej bliskości, które

omówimy w dalszej części tego poradnika.
6) Polem pełnym niewykorzystanych niejednokrotnie możliwości jest

świadome posługiwanie się słowem i rozmową. Spójrz w oczy
swojemu partnerowi i powiedz mu np. „Jesteś dla mnie kimś
naprawdę szczególnym i wartościowym. Cieszę się, że spotkałem
cię na swej drodze”.
Innym aspektem świadomego wykorzystywania mocy mowy podczas

miłosnego zbliżenia, jest operowanie barwą i siłą głosu. Można
np. podczas głaskania partnera czule do niego szeptać jakiś prosty i miły
zwrot – taki, który akurat przychodzi ci do głowy (może to być zupełnie
dowolny zwrot – np. imię twojego partnera czy „słodki, słodki kotek”
itd.). Jeśli twoja intencja jest szczera i głos życzliwy– bądź pewien, że
dużo mu w ten sposób ofiarujesz. Nie musisz się krępować swojej miłej
i czułej mowy – mówienie jest całkowicie naturalną ludzką zdolnością,
którą powinno się wykorzystywać.
7) Następnie mamy jeszcze sferę głębszych obszarów psychiki

i duchowości – głębszego kontaktu uczuciowego z partnerem, jak
i bardziej wyrazistego doznawania kontaktu z samym sobą – ze
swoim poczuciem bezpieczeństwa, wewnętrznym osadzeniem
i jasnością, z intuicyjnością i kreatywnością.
We wzajemnej bliskości – zarówno podczas pieszczot i gry miłosnej, jak

i podczas samego seksualnego zespolenia – możliwe jest otwieranie się
na głębokie doznawanie kontaktu ze swoim wnętrzem, z wnętrzem
partnera, z wewnętrznym obliczem całego życia – całego wszechświata.
Jeśli zwrócisz uwagę na to, co dzieje się z tobą podczas intymności na
wcześniejszych poziomach (w napięciach ciała, w sferze emocji,
w twojej mowie, w twoim spojrzeniu, w twojej wyobraźni), wtedy
otworzy się przed tobą także doznawanie bardziej głębokich pokładów

psychiki i duchowości. A to zarówno dopełni twoje zadowolenie,

spełnienie i satysfakcję wynoszoną z intymności i seksualności, jak
i dodatkowo scali cię wewnętrznie i wleje w twoje życie dodatkowe
pokłady energii.
*Istnieje wiele bardzo prostych sposobów, które mogą podnieść jakość

naszego życia seksualnego, zwiększając poziom zadowolenia, kontaktu
z partnerem i wewnętrznego spełnienia.
• Takim sprzyjającym czynnikiem może być np. odpowiednio

dobrana muzyka. Muzyka, jaką włączymy podczas wspólnych
chwil intymności i erotycznej gry, sprzyja przyjemnemu
nastrojowi, rozluźnieniu i poczuciu komfortu, a zarazem dodaje
tym chwilom atmosfery większej doniosłości i ciepła. Możemy
dobrać muzykę ze względu na odpowiadający nam rytm, na jej
brzmienie i nastrojowość, czy też ze względu na odpowiadającą
nam barwę głosu wykonawcy. Próbujmy różnych wariantów
muzyki i starajmy się w nich odnajdywać.
Nie przywiązujmy się jednak przesadnie do tego, co gra w głośnikach

i nie prowadźmy wojen z partnerem – czy ma „lecieć” ulubiony
wykonawca jej, czy jego. Po prostu „niech coś gra” i niech ta muzyka
jedynie dopełnia wzajemną bliskość. Na pewno może ona bardzo
wzbogacić tę wspólną intymną grę, jednak istotą jesteśmy my sami
i nasz wzajemny kontakt. Muzyka zaś jest środkiem, który nam pomaga
to zrealizować.
• Innym prostym i bardzo przydatnym elementem w umilaniu

atmosfery i pogłębianiu kontaktu podczas gry intymnej może być
zapach. Możemy użyć mile pachnących perfum czy też
naturalnych olejków zapachowych. Możemy rozpylić je
w powietrzu, na pościeli, możemy użyć kominka zapachowego czy
też rozsmarować po ciele partnera oliwkę do masażu (lub krem,

oliwę z oliwek, olej sezamowy itp.) z dodanymi perfumami czy

też z naturalnym olejkiem roślinnym. Bardzo często podkreśla się,
że zapachy mają silny związek z pniem mózgu, a poprzez to
z naszymi emocjami i nastrojem.
Intymność powinna być pewnego rodzaju rytuałem, dlatego – o ile to

możliwe – wskazane jest wcześniej wziąć kąpiel, aby być czystym
i pachnącym. Naturalny zapach ciała dodatkowo możemy zabarwić
aromatami roślinnymi – zmieszanymi z nośnikiem (olejek do masażu,
oliwka, olej sezamowy, olejek z jojoby) naturalnymi olejkami z
jaśminu, bergamoty, róży, tymianku, paczuli, lawendy, bazylii i innymi,
które nam odpowiadają.
Wczucie się w miły zapach i pewne rozluźnienie się pod jego wpływem
powoduje lepszy kontakt z naszą podświadomością – z naszym
odczuwaniem ciał i emocji, z „byciem tu i teraz”.
• Zmysł smaku. Kolejną bardzo prostą rzeczą, mogącą urozmaicić

naszą intymność, jest wykorzystanie zmysłu smaku. Możemy
osiągnąć to m.in. poprzez przygotowanie sobie niewielkiej ilości
pokrojonych owoców (np. mandarynek, pomarańczy, bananów,
brzoskwiń, świeżych lub suszonych moreli, jabłek itp.) i karmienie
się nimi podczas wspólnych pieszczot. Nie chodzi tu oczywiście
o jakieś wielkie ilości – raczej o niewielkie i symboliczne. Celem
jest efekt bardziej psychologiczny.
Zaangażowanie zmysłu smaku pomaga bardziej wielostronnie

zaobserwować siebie, jak również pomaga utrwalić podświadome
skojarzenie kontaktu z partnerem z czymś przyjemnym. Owoce mają
swoją energię, którą będziemy w jakimś stopniu odczuwać podczas
dalszej gry miłosnej. Pojawi się to np. jako powracający w naszej
wyobraźni smak, odczucie czy skojarzenie, powracające odczucie
przyjemności, błogości, radości itp. Wzbogaci monotonię i jałowość,

o ile taka się pojawia. Najistotniejsze jest jednak to, że za pomocą tak
prostej metody możemy stworzyć lepszy nastrój – poczucie
bezpieczeństwa i wzajemnego wypoczywania w swoim towarzystwie,
podnieść poziom wzajemnego komfortu, a dodatkowo (poprzez
obserwowanie doznań smakowych w atmosferze gry) zwiększyć
świadomość samego siebie w jakimś kolejnym obszarze (tj. wrażeń
smakowych).
• Dotyk. Będąc dotykanym czy też samemu dotykając partnera

– zauważaj to i skupiaj się na tym doznaniu. Bądź bardziej
świadomy swojego dotyku. Nie spiesz się z nim, ale się nim
delektuj. Zauważaj głębokie odczucia powstające w tobie
i w twoim partnerze pod wpływem dotykania go, głaskania,
wyrażania dotykiem dawania komuś oparcia czy przekazywania
czułości. W dalszej części poradnika przedstawionych zostanie na
ten temat więcej informacji, m.in. kilka form masażu, które
możesz wykorzystać w celu bardziej świadomego stosowania
dotyku; możesz jednak także odkryć własną niepowtarzalną drogę
komunikacji ciepła, bliskości i kontaktu poprzez dotyk – nie
poprzez uczenie się konkretnej techniki, ale poprzez spontaniczne
odkrycie wzajemnej komunikacji i kontaktu, jaki staje się
możliwy poprzez większe wczucie się w dotyk.
• Cennym elementem wspierającym spełnienie i zadowolenie we

wzajemnej bliskości mogą być świece. Z jednej strony od wieków
kojarzyły się one ludziom z nastrojem – czy to intymnym, czy
duchowym. Jednocześnie jednak same w sobie mają one kojące
właściwości – emitują inny zakres częstotliwości światła niż
światło elektryczne. Warto zatem je od czasu do czasu
wykorzystać. Można zastąpić całe oświetlenie pomieszczenia
samymi świecami, a można po prostu zapalić kilka świec (lub
jedną) jako uzupełnienie elektrycznego oświetlenia. Takie
zapalenie świecy może z jednej strony wyrażać naszą postawę

celebracji i dowartościowania intymności, a z drugiej strony samo

w sobie sprzyja pogłębieniu odczuć (m.in. poprzez rozluźnienie
się i lepsze „nastrojenie”) oraz lepszemu skomunikowaniu się
z własnymi emocjami i doznawaniem błogości.
• Zarówno naszej sferze intymnej, jak i ogólnemu samopoczuciu,

bardzo pomocne może być zwrócenie pewnej uwagi na oddech.
Dzięki zastosowaniu czy to muzyki, czy jakichś miłych zapachów,
w naszym intymnym kontakcie z partnerem pojawia się więcej
rozluźnienia. W wyniku takiego „powrotu do siebie” ludzie
naturalnie stają się bardziej świadomi swojego oddechu. Ta
metoda jest bardzo szeroko wykorzystywana zarówno w sztuce
świadomej seksualności, jak i np. w sztukach walki czy metodach
zwiększania swojej koncentracji. Gdy „jest nam dobrze”, kiedy
odkrywamy w sobie więcej poczucia bezpieczeństwa i życzliwości
do siebie i partnera, wtedy naturalną rzeczą staje się większa
świadomość swojego oddechu. Oddech przypomina szept i dlatego
koresponduje z czymś bardzo intymnym.
Powinniśmy po prostu uświadomić sobie fakt, że oddychamy – czuć, że

żyjemy, że (m.in. poprzez nasz oddech) w tej właśnie chwili
uczestniczymy w życiu całego wszechświata. Poprzez takie naturalne
i niewymuszone pamiętanie o oddechu oraz odczuwanie go podczas
intymności pojawia się w nas naturalne zwiększenie poczucia kontaktu
z własnym ciałem, z emocjami, i z potencjałem naszej wyobraźni.
• Wzrok i świadome patrzenie. Istotnym składnikiem

satysfakcjonującej nas intymności jest zwrócenie uwagi na to, co
dzieje się podczas jej trwania z naszymi oczami. Dobrze jest, jeśli
od czasu do czasu przypominamy sobie o patrzeniu w oczy
partnerowi; patrzenie sobie w oczy jest cennym składnikiem gry
miłosnej, ważnym sposobem wyrażania wobec partnera swojej
uwagi, obecności, kontaktu i bliskości. W dalszej części zajmiemy

się kilkoma prostymi ćwiczeniami, które rozwijają tę

umiejętność.
• Podczas intymności powinniśmy nauczyć się pewnej

samodyscypliny, polegającej na tym, że w takich chwilach
odcinamy się na jakiś czas od wszystkich zmartwień i stajemy
przez jakiś czas ponad nimi. Poprzez to na nowo zyskujemy
większą kontrolę nad naszym życiem, jak i odkrywamy w sobie
więcej sił do codziennych zmagań. Ponadto tworzymy niezbędną
dla intymności przestrzeń, tworzymy miejsce, aby nasze kontakty
seksualne mogły przynosić nam pożytek i jakiekolwiek
zadowolenie. Zyska na tym zarówno nasza intymność, jak i ogólne
zdrowie psychiczne oraz efektywność (skuteczność) działań
w życiu codziennym.
Powinniśmy się zatem zdobyć na chwilę tylko dla siebie. Niech w tym
momencie w naszej wyobraźni nie będzie przez chwilę pojęcia „czasu”
i wszystkich „innych spraw”. Przyjdzie na nie pora we właściwym
momencie. Pozwólcie sobie na pół godziny „bezczasowości”.
Gdy przestajemy na chwilę nerwowo myśleć o goniącym nas czasie, to

możemy na nowo stać się bardziej świadomymi twórcami swojego życia.
Stopniowo zniknie chaos i w jego miejsce pojawi się kontakt,
zrozumienie i faktyczna operatywność (gonitwa myśli jest zazwyczaj
postawą bierną, może wynikać z nadmiernego lęku i rodzić bezradność).
Zdolność wyłączania owego chaosu i gonitwy myśli oraz bardziej

twórczego bycia w tym, co jest teraz, może się istotnie w nas rozwinąć
poprzez bardziej świadome i pełne doświadczanie naszych intymnych
kontaktów. Tak jak dzień dopełnia się z nocą, tak nasza aktywność,
mobilizacja i operatywność powinny dopełniać się chwilami wyłączenia
się i „po prostu bycia”.

• Od czasu do czasu wykonujcie jakieś miłe wspólne działania

– np. wspólny wyjazd i delektowanie się przyrodą. Możecie wziąć
wspólną kąpiel czy obejrzeć razem miły, romantyczny film. Takie
miłe wspólne działania posiadają ogromną wartość terapeutyczną
– pozwalają naturalnie przekroczyć wiele ograniczających nas
napięć. Dlatego po ich wykonaniu znacznie łatwiej jest
o satysfakcjonujące i pełne poczucia kontaktu zbliżenie.
5. Środki wspomagające pełniejsze doświadczanie

seksualności – żywienie i afrodyzjaki
Jeśli nauczymy się sztuki rozluźniania się podczas intymności

i poczujemy dobry kontakt ze swoim oddechem oraz z ciałem
i emocjami, to nie będziemy mieli większych problemów z żywym
odczuwaniem naszej energii seksualnej. Takie pełne świeżości
odczuwanie swojej energii seksualnej jest korzystne nawet dla osób
żyjących w celibacie, ponieważ wpływa ono na większą żywotność
fizyczną i intelektualną, na większą radość i zdrową siłę przebicia.
Warto jednak poświęcić nieco miejsca na kilka porad dotyczących

żywienia i oddziaływania roślin, które mogą zwiększać naszą energię
życiową i seksualną. Wartością wielu afrodyzjaków jest to, że istotnie
wzmacniają one także naszą ogólną kondycję fizyczną, polepszając stan
naszego zdrowia. Istnieją jednak specyfiki nieco ryzykowne w działaniu
i mające efekty uboczne, np. kantaryda (puder z pęcherzyków
chrząszczy), która m.in. może działać drażniąco na narządy rozrodcze.
Poniżej przedstawiam te produkty, które zarówno korzystnie stymulują
energię seksualną, jak i działają dobroczynnie na cały ustrój.
Legendarną na całym świecie rośliną wzmacniającą (zarówno fizycznie,

jak i psychicznie), będącą jednocześnie silnym specyfikiem przeciwko
impotencji, jest Panax ginseng – żeń-szeń koreański. Istnieją jego

ARKANA SEKSU – EKSTAZA I JEDNOŚĆ – Rafał Seremet
5. Środki wspomagające pełniejsze doświadczanie seksualności – ● str. 29
żywienie i afrodyzjaki
odmiany: biała i czerwona, spośród których czerwoną uważa się za

mocniejszą.
Jest on specyfikiem szczególnie polecanym mężczyznom, choć również

kobiety mogą go zażywać, jednak w nieco bardziej umiarkowanych
dawkach, gdyż w nadmiarze mógłby zachwiać ich równowagę
hormonalną (sprzyja powstawaniu hormonów męskich). Jego ciekawym
działaniem jest także to, że w mniejszych dawkach podnosi ciśnienie,
natomiast przy większych dawkach – stabilizuje je. Zatem osoby
z nadciśnieniem powinny znaleźć odpowiednią dla siebie dawkę. Zaleca
się zrobienie kilkutygodniowej przerwy po czterdziestodniowej kuracji
żeń-szeniem.
Tradycyjnie uważa się, że żeń-szeń wzmacnia ciało i ducha, sprzyja

powrotowi do dobrej formy oraz podnosi płodność i siły seksualne.
Uważano także, że roślina ta sprzyja długowieczności i rozjaśnia
naszego ducha (zawierając w sobie bardzo duży ładunek energii
życiowych).
Dla kobiet, do dłuższego i bardziej intensywnego stosowania, poleca się

żeń-szeń syberyjski oraz roślinę dang qui (andżelikę chińską), którą
obecnie można nabyć w bardzo wielu miejscach z preparatami
naturalnymi, a niekiedy także w aptekach i hurtowniach
farmaceutycznych.
Żeń-szeń syberyjski w mniejszym stopniu stymuluje produkcję

hormonów męskich, dlatego nawet przy dłuższym stosowaniu nie
zakłóca u kobiet równowagi hormonalnej. Z kolei andżelika chińska
uważana jest za uniwersalny specyfik na wiele kobiecych dolegliwości.
Oddziałuje korzystnie na cały układ rozrodczy oraz wpływa korzystnie
na stan energii seksualnej kobiety. Jednocześnie działa również ogólnie
wzmacniająco.

Odpowiednikiem andżeliki chińskiej dla obu płci jest rdest

wielokwiatowy. Jest to chińska roślina będąca jednym
z najważniejszych chińskich ziół wzmacniających, jednocześnie
stymulująca siły seksualne. Ma zarówno wzmagać energię rozrodczą, jak
i spowalniać proces starzenia się organizmu. Uważa się, że picie tego
zioła zarówno wzmacnia serce, jak i mobilizuje siły twórcze umysłu.
Zmniejsza także dolegliwości klimakterium. Tradycyjnie pito je
codziennie w postaci wina leczniczego; obecnie można nabyć gotowe
chińskie preparaty z tego ziela – o nazwie He Shou Wu lub też Fo Ti.
Z ziół bardziej europejskich, które działają korzystnie na cały organizm

i jednocześnie sprzyjają wzmacnianiu energii seksualnej, można
wymienić: lukrecję, pokrzywę zwyczajną czy też kłącze perzu.
Innym środkiem silnie podnoszącym poziom energii seksualnej oraz

uniwersalnie wzmacniającym całe ciało jest johimbina. Jest to
naturalna substancja otrzymywana z kory drzewa johimbinowego, które
rośnie w Afryce. Dostępna jest w ofercie wielu firm zajmujących się
parafarmaceutykami; także często można ją nabyć w sex-shopach, choć
w znacznie wyższej cenie. Popularnym obecnie środkiem jest
południowoamerykańska guarana – zarówno podnosi ogólne
samopoczucie, jak i jest lekkim afrodyzjakiem.
Kolejnym bardzo słynnym chińskim specyfikiem o działaniu

stymulującym potencję są sproszkowane rogi jelenia. Można je nabyć
jako gotowe preparaty w kapsułkach. Ponieważ jelenie regularnie
zrzucają swoje poroże, łatwo można taki specyfik pozyskać.
W medycynie chińskiej pełni on bardzo ważną rolę jako środek zarówno
wzmacniający potencję i leczący impotencję, jak i jako środek ogólnie
wzmacniający siły życiowe oraz wzmacniający nerki. Preparat ten
zazwyczaj polecany jest mężczyznom (poroże jeleni pochodzi od
samców i ma większy związek z hormonami męskimi).

Z produktów zwierzęcych poleca się także m.in. mleko kozie, jaja,

a zwłaszcza – bardzo słynne – ostrygi. Ponadto także krewetki, kawior
i niektóre gatunki ryb – np. Łososia.
Korzystne jest ogólne zrównoważenie całego organizmu. Bardzo często

nasza dieta jest niezrównoważona z powodu niedoboru błonnika. Aby to
uzupełnić, wskazane jest przynajmniej raz w tygodniu jedzenie kaszy
gryczanej, jaglanej czy też płatków owsianych.
Stosunkowo silne działanie podnoszące wigor seksualny przypisuje się

takim warzywom jak: seler, szparagi, por, dynia, marchew, rzodkiew
oraz cebula i czosnek.
Jednym z polecanych sposobów ich podawania jest sporządzanie z nich

zup, do których dodaje się przyprawy o stosunkowo silnym działaniu
afrodyzyjnym – jak np. lubczyk, goździki, pieprz, szafran, kora
cynamonu, majeranek, kurkuma, czarnuszka, rozmaryn, bazylia.
Polecaną także przyprawą jest sos sojowy.
Także poleca się grzyby, zwłaszcza prawdziwki, podgrzybki i trufle.

Dobrej wydolności układu rozrodczego sprzyjają rośliny strączkowe,
w tym zwłaszcza czarna fasola (jakkolwiek wszystkie odmiany fasoli
działają w tym względzie korzystnie). Dodatkowo warto wymienić tu
nasiona sezamu (białego i czarnego).
Można jeszcze polecić spożywanie takich produktów jak: orzechy

(włoskie i laskowe), rodzynki, morele, figi, owoce granatu oraz gruszki
i wiśnie. Pewne działanie wzmacniające na potencję mogą mieć
niektóre rodzaje miodu – np. gryczany, wrzosowy i tymiankowy.
Z alkoholi pewne umiarkowane działanie stymulujące w tym względzie

przypisuje się szampanowi, winu z winogron lub granatów, jak i piwu.

PORADY PRAKTYCZNE
PORADY PRAKTYCZNE
Część II
Ekstaza płynie od ciała w górę
1. Intymność pełna harmonii i błogości fizycznej
W ramach niniejszego poradnika zajmiemy się stopniowo (w sposób

praktyczny) płaszczyznami, na których odbywa się kontakt intymny
i seksualny – sferą naszego ciała, emocji, myślenia i funkcjonowania
zmysłów, rozmowy i dialogu słownego, wyobraźni oraz głębszych
poziomów psychiki. Rozpocznijmy od spraw najbardziej oczywistych
i zrozumiałych – od zaobserwowania tego, co wydarza się podczas
wzajemnej bliskości w naszym ciele fizycznym.
Choć jest to zupełnie oczywiste, że podczas intymności (pożycia

seksualnego) uczestniczymy w niej fizycznie, jednak znaczenie ma tutaj
to, że my – ludzie – możemy mieć bardzo różny kontakt ze swoim
ciałem. Zazwyczaj wtedy, gdy czujemy się bardziej odprężeni,
szczęśliwi, optymistycznie nastawieni do życia – posiadamy znacznie
lepszy kontakt i komunikację z własną fizycznością. Wtedy, gdy tracimy
poczucie gruntu pod nogami, jesteśmy wytrąceni z równowagi itd.,
zmniejsza się nasza komunikacja z ciałem. Mechanizm ten często
wykorzystuje się w niektórych szkołach psychoterapii (np. w terapii
Gestalt), lecząc wiele zaburzeń psychicznych poprzez przywracanie
dobrego kontaktu ze swoim ciałem – nauczenie się rozpoznawania
panujących w nim napięć oraz jego języka.

Podobnie w sztuce świadomego podejścia do seksualności ważne

i bardzo pomocne jest zrozumienie mowy naszego ciała.
W szczególności warto zwrócić uwagę na następujące kwestie:
Powinniśmy
1) Maksymalnie zaakceptować swoją fizyczność.

2) Ustosunkować się do swojego ciała pozytywnie i wysyłać w jego
kierunku życzliwość.
3) Nauczyć się zauważać i rozumieć stan napięcia panujący
w naszym ciele.
4) Zwiększyć poziom czucia naszego ciała.
5) Odblokować znajdujące się w nim napięcia i zwiększyć jego
witalność.
Wiele z powyższych celów możemy w jakimś stopniu osiągnąć np.

poprzez regularne uprawianie sportu w formie rekreacyjnej (typu
bieganie, pływanie, jazda na rowerze itd.) czy np. poprzez takie
ćwiczenia jak tai chi chuan. Dla nas w tym miejscu znaczenie ma jednak
to, że także poprzez samą sferę intymności możliwe staje się takie
uzdrowienie komunikacji ze swoim ciałem.
Oto w jaki sposób możemy osiągnąć powyższe rezultaty poprzez

wzajemną bliskość z partnerem:
➔ Ad 1. (akceptacja fizyczności) W czasie wspólnego bliskiego bycia

ze sobą, podczas pieszczot, zabaw i gier miłosnych (a także
w codziennym kontakcie, kiedy np. po prostu rozmawiasz ze
swoim partnerem) myśl o swoim ciele, że jest ono doskonałe po
prostu dlatego, że jest. Podobnie myśl o ciele swojego partnera
(partnerki).
Tak naprawdę to jedynie nasze nastawienie decyduje o tym, czy coś

wydaje się nam piękne, czy nie. W istocie wszystko, co pojawia się

w świecie materii, jest piękne. Jedni lubią czerwone kwiaty, inni żółte,
a jeszcze inni białe, jednak wszystkie one są piękne – po prostu dlatego,
że są.
Jest to jedynie sensowne podejście (pełna akceptacja swojej

fizyczności). Sprzyja ono lepszym kontaktom intymnym i wyższemu
poziomowi satysfakcji w tej sferze, a także naszym ogólnym kontaktom
międzyludzkim i codziennej ekspresji. Nawet jeśli sama jesteś
supermodelką czy też jesteś mężczyzną mającym za partnerkę „miss
world”, to zawsze możesz znaleźć we własnej urodzie coś, do czego
można by się przyczepić. Np. może pod oczami zrobiła się jakaś
zmarszczka albo skóra ma jakieś przebarwienie itd., itd. Jednak jest to
zupełnie błędny kierunek myślenia. Znane powiedzenie mówi „ryba
psuje się od głowy”. Zastosowane do tej sytuacji pozytywnie oznacza
ono, że najważniejszą sprawą jest wypracowanie akceptacji swojego
ciała i ciała naszego partnera w naszym umyśle, w naszych myślach.
Dopiero wtedy otwieramy przed sobą obszar radości i przyjemności
płynącej ze sfery intymnej.
Ponieważ ostatecznie to my sami mamy władzę nad stosunkiem do

samego siebie, dlatego powinniśmy tę władzę wykorzystać na naszą
korzyść, a nie przeciwko sobie. Innymi słowy – warto nieco nad tym
popracować, aby chociaż w pewnym stopniu zaakceptować swoje ciało.
Myślmy o nim, że posiada ono swoje niepowtarzalne piękno po prostu
dlatego, że jest.
➔ Ad. 2 (wysyłanie swojej życzliwości i pozytywny stosunek wobec

ciała) Zwłaszcza wtedy, gdy jesteś w intymnym kontakcie
z partnerem, skupiaj się na przyjemności i relaksie, który z tego
płynie, wysyłaj życzliwą energię w kierunku jego ciała, myśl
o jego/jej ciele jako czymś pięknym. Podobnie traktuj swoje
własne ciało. Zły stosunek do ciała potraktuj jako ułomny sposób
widzenia. Zaakceptowanie swojego ciała doda mu więcej energii

i jednocześnie zwiększy jego piękno. Podobnie: jeśli

zaakceptujesz w pełni ciało swojego partnera – otworzysz się na
bardziej satysfakcjonujący z nim kontakt. Poczuje on twoją
akceptację, co bardziej otworzy go na ciebie i bardziej twórczo
nastroi do życia.
➔ Ad 3. (rozpoznawanie napięć ciała – nauczenie się swojego ciała)

Wspólna intymność jest doskonałą okazją, by głębiej wczuć się
w swoje ciało, poczuć je i pełniej uświadomić sobie, co się w nim
dzieje. W kolejnym rozdziale zajmiemy się specjalną techniką
rozwijania zdolności czucia swojego ciała (technika napinania
i rozluźniania mięśni). Tutaj zaś poprzestańmy na zapamiętaniu,
aby podczas intymności pozwolić sobie na dobry kontakt ze swoją
fizycznością. Podczas wzajemnej miłosnej gry bądźmy świadomi
napięć i rozluźniajmy je poprzez samo zauważanie ich.
➔ Ad 4. (pogłębianie czucia ciała) Takie zauważanie napięć samo

w sobie wywołuje już pewne pogłębienie poziomu
odczuwania/czucia w naszym ciele. Możesz jednak dodatkowo
skupiać się w rozluźnieniu na jakimś rejonie lub całym ciele
i przez jakiś czas odczuwać swój oddech. Atmosfera intymności
i czułości powoduje, że uświadomienie sobie stanu napięć
w naszym ciele i pogłębienie jego czucia staje się znacznie
łatwiejsze, ważne jest jednak to, abyśmy pamiętali o takim
zamiarze. Rzecz w tym, że zazwyczaj nie myślimy podczas
intymności o tym, że może coś takiego być nam do czegoś
przydatne. Jeżeli przypomnimy sobie o tym, że chcemy nawiązać
lepszą komunikację z naszym ciałem, wtedy w atmosferze
wzajemnej bliskości stanie się to szczególnie proste.
Pogłębienie poziomu czucia w naszym ciele jest istotne z dwóch

względów:

1) większe rozluźnienie zwiększa czucie i przewodzenie bodźców

w ciele, a to podnosi poziom błogości i zadowolenia, płynących
z intymności i kontaktów seksualnych
2) stan ciała (usunięcie w nim nadmiaru napięć) wpływa na stan
wszystkich naszych poziomów – wpływa na emocje, poziom
skupienia mentalnego, zdolność do dobrego kontaktu
międzyosobowego oraz na lepszą łączność ze sferą wyobraźni
i głębszych obszarów psychicznych. Kiedy zaś odczuwamy lepszy
kontakt z samym sobą (na wszystkich tych płaszczyznach), wtedy
poziom ogólnego zadowolenia i satysfakcji z intymności znacznie
podnosi się. Budzi się także wtedy nasza zdolność do odkrywania
w intymności walorów psychoterapeutycznych i narzędzia
pomocnego w osiągnięciu wyższego poziomu wewnętrznego
scalenia i integracji.
➔ Ad 5. (zwiększenie witalności poprzez odblokowanie napięć

fizycznych) Bawiąc się nawzajem swoją intymnością oraz
pamiętając o odczuwaniu swojego ciała i panujących w nim
napięć powodujemy, że wiele z tych napięć spontanicznie
ustępuje.
Wiele z naszych napięć i problemów ma taką naturę, że rozluźniają się

i przestają być tak dokuczliwe, jeżeli bezstronnie zwrócimy na nie
uwagę i się im przyjrzymy. Jak najbardziej dotyczy to też naszej sfery
seksualnej – gdy podczas intymności przypominamy sobie o tym, aby
zauważać napięcia w ciele i pogłębiać nasze „wczucie się w ciało”,
wtedy wiele napięć spontanicznie (niektóre natychmiast, a inne
stopniowo) odblokowuje się. Następstwem tego jest większa witalność.
Możemy poczuć wtedy większą radość życia i zwiększone zaufanie do
swoich możliwości. Zauważymy, że coś w naszym ciele i psychice
przeobraża się w lepszą jakość, odczujemy, że seksualność faktycznie
pracuje na naszą korzyść.

Wprowadzenie powyższych reguł i zaleceń jest niezwykle proste i łatwe.

Nawet jeśli nie jesteś w pełni przekonany, że są one tak istotne
i pomocne – warto zrobić taki niewielki eksperyment. Wprowadź do
swojej intymności taki bardziej świadomy stosunek do płaszczyzny ciała
fizycznego (do fizyczności twojej i partnera), a naturalnie zauważysz,
że to działa bardzo pozytywnie i daje dobre rezultaty.
Stworzysz wtedy więcej przestrzeni do pojawiania się doznań błogości

i ekstazy. Możesz odczuwać podczas intymności, że każdy atom twojego
ciała wibruje radością, możesz poczuć komfort i uwolnienie od
wyniszczających stresów i napięć. Gdy doznania błogości staną się coraz
bardziej wyraźne i oczywiste podczas gry miłosnej i pieszczot, wtedy
umożliwi to twojemu ciału głębsze i pełniejsze doświadczanie ekstazy
podczas seksualnego zjednoczenia.
Z czasem ekstaza ta zacznie płynąć od ciała fizycznego w górę (poprzez

wszystkie poziomy ciebie) – wypełni twoje emocje i psychikę, wypełni
całą twoją świadomość, przynosząc ci doznanie inspirującej jedności
i połączenia się z sensem twojego życia. Tymi coraz bardziej pełnymi
i radosnymi poziomami doznawania satysfakcji płynącej z intymności
i kontaktów seksualnych zajmiemy się w kolejnych częściach niniejszego
poradnika.
2. Proste ćwiczenie zwiększające samoświadomość

własnego ciała
Ćwiczenia służące rozwojowi samoświadomości naszego ciała mają takie

samo zastosowanie w psychoterapii, jak i w sztuce miłosnej. Brak
dobrego kontaktu z ciałem może być zarówno przyczyną wielu nerwic
(także neuroz i psychoz), jak i wpływa na niesatysfakcjonujące nas życie
intymne. Uregulowanie tego zaburzenia jest stosunkowo proste.
Przyczyni się ono zarówno do bardziej satysfakcjonującego i radosnego

2. Proste ćwiczenie zwiększające samoświadomość własnego ● str. 38
ciała
życia seksualnego, jak i do naszego dobrego zdrowia, a także ogólnej

lepszej wydolności psychicznej.
Powszechnie znaną metodą nawiązywania lepszego kontaktu ze swoim

ciałem (uwalniania go od nieświadomych napięć mięśniowych,
a z czasem także wegetatywnych) są różne metody relaksacji, m.in.
trening autogenny Schultza.
Oczywiście polecam tę metodę. Tu jednak przedstawiam ćwiczenie

polegające na naprzemiennym napinaniu mięśni – jako metodę jeszcze
prostszą do wykonania, a stosunkowo szybko przynoszącą widoczną
i znaczną poprawę.
Naprzemienne napinanie i rozluźnianie mięśni w celu

zwiększenia świadomości własnego ciała
Zacznijmy od sprawy najbardziej podstawowej. Ponieważ istotną sferą

waszego (partnera i partnerki) wspólnego płciowego zbliżenia jest
wzajemny kontakt fizyczny, dlatego zacznijmy właśnie od tej
sfery/płaszczyzny.
Poświęć np. dwa tygodnie, aby przed każdym mającym się odbyć
np. danego wieczoru zbliżeniem rozwinąć u siebie bardziej wyraziste
doznawanie swojego ciała. Zazwyczaj ludzie przed odbyciem
seksualnego aktu biorą prysznic lub kąpiel.
Powinieneś bezpośrednio przed kąpielą – lub możesz to także zrobić

w trakcie jej trwania – rozluźniać naprzemiennie i napinać wszystkie
partie mięśni swojego ciała. Nie jest to ćwiczenie jedynie dla mężczyzn.
Także będzie ono bardzo pożyteczne dla kobiet. Jeśli bardziej czujesz
swoje ciało, to twój akt seksualny nabiera wyrazistości i świadomości.
Wyrywa cię to ze zmęczenia, z przytłoczenia codziennymi sprawami

ciała
i z myślowego rozbiegania. Wróć świadomością do tu i teraz. Tylko bądź

ze swoim partnerem/partnerką. Ciesz się tą właśnie chwilą i otwórz się
na kontakt.
Dodatkowo ćwiczenie takie polepszy stan twojego zdrowia. Stosują je

powszechnie Chińczycy, a także wprowadzono je, jako skuteczne
ćwiczenie przy leczeniu zestresowania, w zachodniej psychoterapii. Jest
niezwykle użyteczne do podnoszenia jakości życia seksualnego. Głębsze
czucie ciała jest pierwszym krokiem do bardziej świadomej
i satysfakcjonującej seksualności.
Szczegółowy przebieg ćwiczenia:

1) Napinaj kolejno poszczególne partie mięśni ciała i rozluźniaj je,
2) Napnij wszystkie mięśnie prawej ręki, a następnie rozluźnij.
Odczuwaj doznanie ciała, kiedy twoje mięśnie są napięte,
a następnie – kiedy są rozluźnione. Powtórz to jeden, dwa lub trzy
razy. Następnie przeprowadź to samo z drugą (lewą) ręką.
Napinaj ją kilka razy i rozluźniaj. Wczuwaj się w doznania płynące
z twoich mięśni, kiedy są one napięte, a następnie odczuwaj,
zauważaj doznania, kiedy mięśnie są rozluźnione. Ucz się w ten
sposób swojego ciała. Zwiększaj kontakt z nim.
3) Powtórz to samo kolejno ze swoją prawą nogą, a następnie
z lewą. Napinaj kilkakrotnie każdą z nich i rozluźniaj. Z jednej
strony poczuj, że jest to jakiś rodzaj subtelnej gimnastyki
wzmacniającej ciało i poprawiającej krążenie, a z drugiej –
obserwuj odczucia przy napiętych mięśniach, a następnie przy
rozluźnionych. Ucz się bardziej świadomego i pełnego odczuwania
swojego ciała
4) Powtórz takie napinanie i rozluźnianie ciała z mięśniami brzucha,
pleców, stawów barkowych, szyi i na końcu mięśni twarzy. Każdą
okolicę napinaj jeden, dwa lub trzy razy. Napięcie niech będzie

ciała
umiarkowane. Nie chodzi o to, abyś się jakoś szczególnie zmęczył,

ale o to, byś bardziej poczuł swoje ciało i automatycznie poprawił
nieco krążenie.
5) Wykonaj te ćwiczenia (napinania i rozluźniania mięśni) właśnie
tyle razy, abyś poczuł się dobrze. Uwzględnij, ile masz czasu
i dostosuj się do tego. Jeżeli masz jedynie 2-5 minut, np. tyle, ile
bierzesz prysznic – to wystarczy.
Jak tego użyć w trakcie zbliżenia?
To, co powinieneś/powinnaś wprowadzić w tym momencie do swojego

intymnego współżycia, to właśnie ową większą świadomość swojego
ciała. Po prostu, kiedy ćwiczyłeś napinanie i rozluźnianie
poszczególnych partii mięśni, to wtedy bardziej stałeś się świadomy
stanu swojego ciała. Po prostu nieco lepiej je poczułeś. Zwróciłeś na nie
uwagę (która być może wcześniej krążyła gdzieś wokół problemów
w pracy, a może zupełnie nie wiadomo gdzie). Teraz bardziej czujesz
swoje ciało, nawiązałeś z nim kontakt. I właśnie to wnosisz (jako coś
nowego) do swojego intymnego zbliżenia. Nie myślisz zatem jedynie
o podnieceniu, ale jednocześnie po prostu bardziej czujesz. Niczego nie
tłumisz, ale po prostu bardziej czujesz. Czujesz mięśnie, czujesz ciało,
które uczestniczy w zbliżeniu. Bardziej czujesz głębię dotyku i wszystkie
pozostałe doznania. Przypomina to dobrej jakości samochód, który
bardziej posłusznie reaguje na komendy kierowcy. Twoje ciało podczas
tego zbliżenia bardziej czuje.
Ćwiczenie to jest bardzo proste, ale jednocześnie bardzo podstawowe

i dające dobry fundament pod dalsze pogłębianie i podnoszenie poziomu
doznań intymnych. Przeznacz na nie jakiś czas, np. dwa tygodnie.
Pamiętaj, aby przed zbliżeniem pozwolić sobie na taki komfort poczucia
swojego ciała. Możesz kontynuować je dłużej, kiedy przejdziesz już do
kolejnych punktów, np. zawsze podczas brania prysznica możesz

ciała
nawiązywać taki głębszy czuciowy kontakt ze swoim ciałem. Istotnie

podniesie to świadomość doznawania, a jednocześnie korzystnie wpłynie
na twoje zdrowie.
3. Sposoby masowania ciała partnera
Dotyk ma silny związek z intymnością i emocjonalnością. Pod wpływem

czyjegoś czułego dotyku możemy poczuć się bezpiecznie,
zharmonizowani emocjonalnie i gotowi do bardziej twórczego patrzenia
na życie. Możemy poczuć, że wszystkie sfery nas bardziej stały się
jednością, co oznacza, że jesteśmy wewnętrznie skoordynowani
i zintegrowani (pomiędzy naszym ciałem, emocjami, myślami i intuicją).
Wiadomo, jak jednocześnie ważny jest dotyk w sferze erotyki. Czułość

kochanków to m.in. dotyk. Pełen magnetyzmu erotyzm wyraża się m.in.
pełnym pragnienia i czaru dotykiem. Niezwykłe dotykowe doznania
erotyczne, które tak bardzo ujmują swoim niewymownym wdziękiem
partnerów erotycznych, polegają na swoistej nadwrażliwości dotykowej.
Moglibyśmy powiedzieć, że kochankowie w sposób spontaniczny, bez

zastanawiania się nad tym, podczas bliskości potęgują siłę doznań
dotykowych, stąd słowo „nadwrażliwość dotykowa”. Moglibyśmy to
porównać np. do sytuacji osób niewidomych, które w codziennym
funkcjonowaniu znacznie wyostrzają (zwiększają) swoją wrażliwość
dotykową, ponieważ rekompensuje im to w jakimś stopniu brak wzroku.
W twórczym posługiwaniu się seksualnością bardzo pomocne jest

świadome i celowe ćwiczenie sfery dotykowej. Jednocześnie jest to dla
partnerów bardzo przyjemne i stanowi wspaniałe urozmaicenie
i poszerzenie stosowanych do tej pory form zbliżeń intymnych.

Oto kilka rodzajów takiego wzajemnego masażu, który wprowadzić

mogą partnerzy/ kochankowie do swojego pożycia seksualnego:
1) masowanie dowolnie całego ciała z nastawieniem życzliwości

i czułości,
2) masowanie dłoni i stóp jako miejsc szczególnie podnoszących
nastrój i polepszających samopoczucie,
3) masowanie miejsc szczególnie związanych z naszą świadomością
i zmysłami (np. uszu, skroni, czubka nosa, czoła, podbródka,
środka mostka),
4) masowanie punktów i linii witalizujących nasze ciało i psychikę,
5) masowanie miejsc o szczególnej wrażliwości erogennej.
Technikę ostatnią (jako „masaż joni”) omówimy przy okazji poruszania

kwestii kontaktów interpersonalnych między partnerami. Taka forma
bliskości seksualnej jak „masaż joni” jest bowiem zarówno bardzo dobrą
sposobnością do zwracania podczas intymności większej uwagi na sferę
kontaktu międzyosobowego, jak i może być urozmaiceniem pożycia
seksualnego czy też formą użyteczną w przypadku niemożności odbycia
tradycyjnego kontaktu seksualnego.
W tym momencie natomiast przyjrzymy się bliżej trzem pierwszym

sposobom pracowania z dotykiem podczas gry intymnej.
Podczas waszej wzajemnej gry miłosnej wybierzcie któryś z trzech

podanych poniżej wariantów. Optymalnie byłoby wypróbować przez
jakiś czas każdy rodzaj, aby poznać specyficzne efekty, które w nas
wywołuje.
Masowanie całego ciała partnera/partnerki – przebieg

➔ Zależnie od preferencji możesz zastosować jakiś środek poślizgowy
typu krem, olejek do masażu itp. lub też wykonywać kojące ruchy
po całym ciele partnera bez używania specjalnego środka.

➔ Umów się ze swoim partnerem, kto będzie osobą masującą

(dawcą), a kto masowaną (biorcą). Później możecie się zamienić.
➔ Najlepiej będzie, jeśli biorca (osoba masowana) będzie w pełni
rozebrana, tak aby nie krępować możliwości ruchów po jego ciele.
Wskazane jest wykonanie masowania obu stron ciała, np. najpierw
całej powierzchni tylnej, a potem przedniej.
➔ Obie osoby mogą mieć zamknięte oczy lub też zamknięte oczy ma
tylko biorca, zaś osoba masująca może wczuwać się w swój ruch
i dotyk partnera, jednocześnie podążając za dłońmi swoim
wzrokiem.
➔ Jako osoba masująca (dawca): wykonuj po ciele partnera ruchy
podłużne „tam i z powrotem” (np. długości ok. 20 cm). Możesz
także wykonywać subtelne ruchy okrężne (np. o średnicy ok. 5
cm). Pozwól prowadzić się swojej fantazji i intuicji. Pomyśl o tym,
że chcesz rozluźnić ciało swojego partnera i przelać na niego
czułość, radość i lekkość (swobodę, odprężenie). Masuj w ten
sposób całe ciało – np. kolejno ramiona, plecy, lędźwie, pośladki,
uda, kolana, łydki, stopy.
➔ Rozluźnij się, wejdź w to, co robisz (w ruch twoich dłoni i dotyk
ciała partnera), odkryj w tym pewne piękno i przyjemność,
swobodę i poezję. Czuj, że ty podczas wykonywania ruchów dłoni
po ciele twojego partnera także rozluźniasz się i sprawia ci to
radość. Baw się tą sytuacją, wykonuj ruchy płynne i swobodne,
czuj głębię i piękno twoich ruchów i twojego dotyku. Poczuj, że
poprzez to działanie możesz być bardziej „tu i teraz”, a więc – że
także ty odprężasz się. Nie obawiaj się zanadto, jak wypadniesz,
raczej skup się na życzliwości wobec partnera i swobodzie tego, co
robisz. Aby jeszcze bardziej intensywnie wejść w głębię twojego
dotyku, możesz dodatkowo (podczas wykonywania ruchów po ciele
partnera) połączyć ruch i odczucie dotyku z czuciem swojego
oddechu (wtedy nadaje to twojemu działaniu jeszcze więcej
intymności, tak jak byłby to czuły szept). Masuj i czuj się

zespolony – czuj, że wasz kontakt emocjonalny staje się harmonią,

niewymowną grą bycia razem.
➔ Jako osoba masowana (biorca): zamknij oczy i wczuwaj się
w ruchy i dotyk twojego partnera. Wczuj się w odczucie komfortu,
odprężenia, poczuj, jak rozwijające się doznanie bezpieczeństwa
odpręża cię na coraz głębszych poziomach. Odczuwaj
przyjemność, a także życzliwość i swobodną, spontaniczną
wdzięczność do swojego partnera. Teraz posługujecie się językiem
dotyku, który dla waszego związku jest równie istotny jak
codzienne rozmowy i sytuacje, ponieważ język ten doskonale
nadaje się do emocjonalnego dialogu, do emocjonalnego
porozumienia i harmonii. Wczuj się zatem w przyjemność dotyku
i delektuj się każdym szczegółem ruchu.
➔ Dodatkowo możesz wydobywać z siebie mruczenie, co rozluźni
zarówno ciebie, jak i przekona twojego partnera, że odczuwasz
kontakt z jego dotykiem; pozwoli mu to jeszcze bardziej ufnie
wczuć się we wzajemny dotyk. Odczuwaj dotyk twojego partnera
i bądź w pełni w tej właśnie chwili. Dodatkowo możesz śledzić
swój oddech (oddychając zupełnie naturalnie i bez wymuszania),
odczuwając, jak napełniasz się witalnością, regenerujesz się,
wypełnia cię energia życia i miłości – po prostu pozwól sobie na
spontaniczne doznania, które trudno jest nazwać. Najprościej
można powiedzieć, że jest ci dobrze, czujesz się bezpiecznie,
uwalniasz się od napięć i czujesz kontakt ze swoimi emocjami.
Wasze emocje są w stanie dialogu i komunikacji. Jeśli chcesz
jeszcze bardziej pogłębić korzyść z tego wzajemnego masażu, to
skup się jednocześnie na tym, że wzrasta również poziom twojej
wiary w siebie. Kiedy czujesz się odprężony, połączony ze swoimi
emocjami, to jednocześnie możesz poczuć się bardziej
wewnętrznie scalony, a poprzez to możesz równocześnie poczuć
jakieś spontaniczne osadzenie w samym sobie, jakby bycie
obecnym w swoim własnym centrum. Dobry kontakt emocjonalny

zawiera bowiem także element niezależności i osadzenie w sobie

samym. W niczym nie pomniejsza to dialogu, a wręcz przeciwnie –
zwiększa go.
Zastosowanie przed zbliżeniem (jako elementu gry wstępnej)

powyższego masażu spowoduje, że wasz kontakt emocjonalny będzie
znacznie bardziej intensywny i przyniesie wam większą satysfakcję.
Uatrakcyjni to waszą bliskość intymną, jak i przyczyni się do lepszych
relacji emocjonalnych na co dzień. Kiedy każdy z partnerów bardziej
przepracuje (poprzez powyższą grę miłosną) swoje emocjonalne
konflikty i napięcia, wtedy codzienność stanie się znacznie mniej
chaotyczna, a w miejsce problematyczności – pojawi się więcej
kreatywnej energii.
Masowanie dłoni i stóp jako miejsc szczególnie podnoszących

nastrój i polepszających samopoczucie
Dłonie i stopy pełnią bardzo szczególną rolę tak w naszym życiu, jak
i intymności. Jeśli uważniej przyjrzymy się wszystkim częściom naszego
ciała, to zauważymy, że procentowo ogromną rolę w naszych
kontaktach z ludźmi i codziennej pracy pełnią dłonie. Dłońmi piszemy,
smarujemy chleb, kroimy warzywa i gotujemy, a także wykonujemy
szereg innych czynności związanych z przetrwaniem. Jako małe dzieci
właśnie naszymi dłońmi uczymy się np. sznurować buty itd. Jest
powszechnie znanym gestem uścisk dłoni, który pełni zarówno ważną
rolę „braterską”, jak i intymną. Istnieje też dziedzina zajmująca się
„mową ciała”, która bada, jak bardzo wiele we wzajemnym kontakcie
przekazują gesty naszych dłoni.
Ponadto szereg dziedzin medycyny komplementarnej zwraca uwagę, że

dłonie (podobnie jak stopy) można potraktować jako mapę
(odwzorowanie) całego ciała – masując dłonie, poprzez połączenia

receptorów z naszym układem nerwowym, wpływamy na nasze

samopoczucie i funkcjonowanie całego organizmu
Podobnie stopy są tą częścią naszego ciała, którą stąpamy po ziemi.

Niejednokrotnie podkreśla się obecnie fakt, że współczesny człowiek ma
obecnie znacznie mniejszy kontakt stóp z ziemią, ponieważ ma coraz
mniej okazji do chodzenia boso. Zrekompensować ten niedobór może
mu świadomy masaż tych okolic. W wielu dawnych tradycjach (podobnie
jak i obecnie) przykładano bardzo dużą wagę do higieny stóp, czego
ślady możemy odnaleźć nawet w Biblii.
Te i inne zależności pomiędzy samopoczuciem a dotykaniem

i masowaniem dłoni i stóp, wykorzystuje się od dawna w świadomym
podejściu do sztuki miłosnej. Oto kilka najprostszych przykładów,
chociaż możemy rozwinąć te umiejętności jeszcze bardziej – czy to
poprzez studia teoretyczne, czy poprzez osobiste odkrycia w tym
zakresie.
• Masowanie dłoni i stóp podczas gry miłosnej.
Możemy masować dłonie i stopy partnera zarówno z użyciem kremów

i oliwki do masażu, jak i „na sucho”.
Dobrą kompozycją jest dodanie do naturalnej oliwy z oliwek (lub do

oleju sezamowego) naturalnych roślinnych olejków zapachowych
(np. z bergamoty, jaśminu, paczuli, bazylii, rozmarynu, tymianku itd.).
Możemy wybrać zapachy bardziej kwiatowe (np. różany czy
bergamotowy) lub bardziej ziołowe (rozmaryn, bazylia, tymianek), lub
też stworzyć własne niepowtarzalne kompozycje. Olejki zapachowe
dodaje się w proporcji: na łyżkę oliwki około 3-10 kropel. Zbyt duże
stężenie mogłoby podrażnić skórę.

Możemy zastosować też tradycyjne perfumy zmieszane z kremem.

Najczęściej mają one w swym składzie jakiś procent olejków roślinnych.
Istnieje wiele metod masowania dłoni i stóp. Możemy po prostu czule

i długo głaskać te miejsca, możemy także stosować głębsze uciskanie
wnętrza dłoni i podeszwy stopy. Ponadto masuje się także powierzchnie
zewnętrzne. Możemy przyjąć ruch lekko uciskający okrężny (np. zgodnie
z kierunkiem wskazówek zegara).
Dodatkowo stosuje się dokładne rozmasowywanie każdego z palców

(dłoni i stopy). Zazwyczaj masuje się je po bocznych powierzchniach,
szczególną uwagę poświęcając okolicom nasady paznokci, gdyż te
miejsca traktuje się jako działające szczególnie stymulująco.
Istotne jest, aby podczas tych czynności rozluźnić się. Takie masowanie
dłoni i stóp partnera powinno mieć charakter miłosnej gry i zabawy.
Ważne jest bowiem to, że poprzez taki masaż przekazujemy także naszą
pieszczotliwość, życzliwość, ciepło i pozytywne zainteresowanie. Nie
czujmy się zatem jak na egzaminie, ale odprężmy się i puśćmy wodze
naszej wyobraźni – bądźmy twórczy i naturalni w tego typu intymnej
grze.
• Dotykanie dłoni i stóp podczas seksualnego zjednoczenia.
W czasie właściwego już aktu (stosunku) seksualnego również wskazane

jest pamiętanie o kontakcie dłoni partnerów czy też kontakcie dłoni ze
stopami. Istnieją ponadto pozycje miłosne, w których partnerzy stykają
się bezpośrednio swoimi stopami, co wywołuje jeszcze innego rodzaju
doznania we wzajemnym przekazywaniu sobie doznań erotycznych.
Warto przypominać sobie podczas samego już stosunku, że bardzo dużo

wewnętrznych treści możemy przekazać naszemu partnerowi poprzez
czułe ściskanie jego dłoni czy np. poprzez przyciągnięcie jego stopy

i czułe pieszczenie jej. W mowie naszego ciała jest to tak samo

znaczące, jak mówienie w języku werbalnym jakichś ciepłych
komplementów, pieszczotliwych wyznań i budujących psychicznie
stwierdzeń.
Masowanie miejsc szczególnie związanych z naszą świadomością

i zmysłami
Aby nadać naszej intymności dużo satysfakcji, przyjemności,

rozluźnienia i wymiaru nieco terapeutycznego (w znaczeniu pomagania
sobie nawzajem w osiąganiu lepszego kontaktu z samym sobą i większej
harmonii ze sobą i otoczeniem), warto wykorzystać podczas gry
intymnej techniki masażu i pieszczot bardzo korzystnie wpływające na
naszą świadomość. Dotyczy to m.in. delikatnego rozmasowywania czoła,
uszu i okolic oczu, podbródka i mostka. Oto kilka przykładów tego typu
korzystnych dla dobrego samopoczucia form intymności.
• Masowanie i głaskanie czoła.
Niektóre szkoły tego typu masaż nazywają „tajemnym przejściem”.

W jego wyniku ma się rozluźnić nasze czoło i jednocześnie mamy
bardziej intensywnie odczuć tylną część głowy, a zwłaszcza miejsce
schodzenia się rdzenia kręgowego z mózgiem. Zależnie od preferencji
możemy siedzieć za głową naszego partnera czy też z przodu. Ruch
możemy wykonywać zarówno kciukami (symetrycznie), jak i wszystkimi
palcami.
Rozcieramy czoło partnera (dwiema dłońmi jednocześnie

i symetrycznie) od jego środkowej osi na zewnątrz, następnie schodząc
nieco w dół i do tyłu. Ruch jest mniej więcej taki, jakbyśmy założyli na
czole opaskę i poruszali się wzdłuż jej linii. Zaczynamy od środka czoła
i otaczamy czoło partnera (masując je kciukiem lub wszystkimi palcami)
dookoła, idąc maksymalnie daleko do tyłu głowy. Możemy poruszać się

po liniach równoległych, zaczynając najpierw tuż przy brwiach,

następnie przesuwając się (w kolejnych liniach) coraz wyżej w kierunku
czoła, aż do linii, która jest krawędzią owłosienia na głowie.
Oczywiście możemy masować czoło partnera także w jakiś inny dowolny

sposób. To także będzie dla niego przyjemne i wpłynie pozytywnie na
jego samopoczucie. Jednak zaproponowany tu sposób (od środka czoła
do tyłu głowy) wpływa szczególnie korzystnie na samopoczucie
i wywołuje szczególnie głębokie i przyjemne odprężenie, daje doznania
jakby poszerzania się świadomości i wzrostu jasności myślenia.
• Głaskanie dookoła oczu.
Swoimi palcami środkowymi (symetrycznie) masujemy oczodoły

partnera. Zaczynamy od przyłożenia palców do nasady nosa partnera,
następnie zataczamy koło (bardzo lekko i z wyczuciem uciskając) pod
dolnymi krawędziami brwi i dookoła powracamy do punktu wyjścia,
poruszając się pod dolnymi powiekami do wewnątrz, w kierunku nasady
nosa. Itd. – znowu poruszamy się na zewnątrz pod brwiami i do
wewnątrz pod dolnymi powiekami – zataczamy kolejne koło. W tym
czasie kciuki mogą opierać się o czoło lub kości policzkowe partnera.
Powtarzamy to jakiś czas np. około 20 razy lub dłużej (najlepiej około
minuty).
Powinniśmy skupić się na subtelności tego ruchu, uświadamiając sobie,

że są to bardzo wrażliwe miejsca na ciele pacjenta. Nie tylko są
wrażliwe w sensie mechanicznym, ale także bardzo ważne w sensie
psychicznego odczuwania podczas masowania tej okolicy. Są to okna na
świat doznań wzrokowych, ważne niczym słońce i księżyc, głębokie
niczym zwierciadło duszy.

• Głaskanie policzków.
Rozcieraj przez mniej więcej minutę (symetrycznie) linię pomiędzy

środkiem policzka (kością policzkową) a dolną nasadą ucha. Możesz
wykonywać to palcami wskazującymi i środkowymi. W tym czasie kciuki
mogą wspierać się na czole (jeżeli wykonujesz ten masaż zza głowy
partnera), lub na szczękach (jeśli wykonujesz to głaskanie siedząc przed
jego twarzą). Powtarzaj to przez około minutę. Wpłynie to korzystnie
na zatoki, jak i rozładuje napięcia blokujące wewnętrzne ciepło.
• Masowanie uszu.
Chwyć czterema palcami dolne części małżowin usznych swojego

partnera. Rozcieraj za pomocą kciuków ich wewnętrzne powierzchnie.
Nie spiesz się. Możesz myśleć, że bardo korzystnie oddziałujesz na całe
ciało, wywołujesz stan większej harmonii z przeszłością. Uszy traktuje
się również jako mapę całego ciała oraz jako reprezentanta nerek, które
są zapasem naszych biologicznych sił życiowych (m.in. otrzymanych od
biologicznych przodków) – swoim kształtem przypominają one nerki.
Jednocześnie zawierają wiele punktów erogennych, co czyni ich masaż
bardzo przyjemnym i zmysłowym
• Masowanie i uciskanie szczęki.
Ujmuj palcami i kciukami obie strony szczęki na krawędzi podbródka.

Przesuwaj się od miejsca na środku (pod ustami partnera) w kierunku
zewnętrznym, aż do końca szczęki w okolicy nasady ucha. Ujmuj
krawędź podbródka (symetrycznie dwiema rękami) czterema palcami od
spodu (od strony szyjnej) i kciukiem od góry (od strony twarzowej).
Przesuwaj się powoli w kierunku uszu. Na całość poświęć około dwóch

minuty lub więcej. Myśl o tym, że uwalniasz partnera od wielu lęków

i napięć oraz wzmacniasz jego wolę.
• Masowanie i uciskanie mostka.
Wszystkimi palcami lub wewnętrzną stroną dłoni uciskaj lekko środek

mostka partnera (punkt „środek piersi”, który u mężczyzn znajduje się
na środku linii łączącej sutki, u kobiet analogicznie). Wykonuj masujące
ruchy obrotowe – rozcieraj dookoła to miejsce zgodnie z ruchem
wskazówek zegara. Myśl o tym, że taki masaż zarówno odpręża
partnera, jak i zwiększa jego stabilność emocjonalną; uwalnia go od
nadmiaru napięć emocjonalnych i polepsza regularną pracę serca.
Powtarzaj to przez mniej więcej minutę. Na koniec możesz kilkakrotnie
przejechać dłonią wzdłuż osi ciała – przesuwając dłoń od punktu „środek
piersi” do miejsca pod pępkiem (dwie szerokości palca partnera pod
pępkiem) i z powrotem. Możesz kilkakrotnie powtórzyć taki ruch, co
będzie działało bardzo korzystnie na ogólne zharmonizowanie partnera.
Przedstawione powyżej techniki zarówno przyjemnie rozluźniają

i uspokajają, jak i w jakimś stopniu stymulują erotycznie, wyzwalając
pełniejsze otwarcie się na bardziej intymną bliskość, np. w formie
tradycyjnego zbliżenia. Możemy oczywiście potraktować je jako
zupełnie odrębną formę gry intymnej i na nich poprzestać. Możemy
jednak wpleść je w całość gry miłosnej zakończonej zbliżeniem.
Jest właśnie istotnym elementem sztuki, by uchwycić odpowiednią

równowagę pomiędzy stanem rozluźnienia i zrelaksowania a stanem
pobudzenia i żywotności, typowymi dla aktywności erotycznej. Jeśli
uchwycimy taką równowagę pomiędzy napięciem a relaksem, wtedy
nasze życie intymne i erotyczne będzie szczególnie satysfakcjonujące.
Ani nadmiar napięcia, ani nadmiar senności nie sprzyja pełni doznań
intymnych i seksualnych. Jednym z klasycznych przejawów nadmiernego
napięcia jest zbyt szybki wytrysk. Inną konsekwencją nadmiernego

napięcia psychicznego i fizycznego jest obniżenie poziomu czucia

w ciele, obniżenie poziomu percepcji doznań erotycznych, zbyt szybkie
ich wygasanie i ambiwalencja emocjonalna czy też zmniejszenie
możliwości zaangażowania wyobraźni.
Odkrywajmy zatem optymalną równowagę między relaksem i spokojem

a pobudzeniem, podnieceniem i napięciem.
4. Perfumy, pachnidełka i olejki zapachowe
Miłe i przyjemne zapachy podnoszą nas na duchu. Stwarzają poczucie

bezpieczeństwa, które jest szalenie ważnym elementem
satysfakcjonującego kontaktu intymnego i seksualnego. Ponadto
poprawiają nasz nastrój, zwiększając poziom wyobraźni i przyjemności
ze wzajemnego kontaktu.
Prawidłowości te wykorzystywane są we wszystkich tradycjach

zajmujących się konstruktywnie sprawami erotyki. Także współczesne
badania naukowe nad wpływem zapachów na człowieka zdają się
potwierdzać bardzo duże pokrewieństwo wrażeń zapachowych
z emocjonalnością człowieka (co tłumaczy się m.in. sąsiedztwem
w mózgu obszaru związanego z percepcją zapachów z tymi strefami
mózgu, które kojarzy się z emocjami).
W praktyce przyjemne zapachy możemy wykorzystać do celów

intymnych i erotycznych na wiele sposobów. Możemy np. w pokoju
umieścić pachnące kwiaty, co będzie sprzyjać miłej atmosferze.
Jeszcze większy wachlarz możliwości daje nam zastosowanie olejków

roślinnych. Olejki takie stosowano do wytwarzania perfum i wonności
jeszcze w czasach starożytnego Egiptu i Chin. Wytwarza się je poprzez
destylację najróżniejszych kwiatów i aromatycznych ziół, przez co
otrzymuje się zagęszczony ekstrakt o bardzo silnym działaniu i zapachu.

Dlatego najczęściej wykorzystuje się jedynie kilka kropel olejku

zapachowego. Zazwyczaj można nabyć takie olejki np. w sklepach ze
zdrową żywnością czy niekiedy w sklepach z pamiątkami lub artykułami
zapachowymi. Bardziej polecane są olejki pozyskiwane naturalnie (z
roślin) niż olejki zapachowe pozyskiwane syntetycznie.
Oto kilka sposobów wykorzystania olejków zapachowych:
• Kąpiel.
Możesz dodać około 5-7 kropel olejku zapachowego do kąpieli. Można

zastosować jeden rodzaj olejku lub kilka zapachów/olejków
w mniejszej ilości. Kąpiel w wodzie z dodatkiem naturalnych olejków
roślinnych jest zarówno bardzo przyjemna (poprawiając nasz
wypoczynek i regenerację), jak i pozostawia na naszym ciele zapach
tych naturalnych aromatów. Zapach taki, utrzymując się podczas
intymności, będzie sprzyjał przyjemnej atmosferze, większemu
poczuciu świeżości i bezpieczeństwa, jednocześnie stymulując
wyobraźnię (naszą i naszego partnera).
• Kominki zapachowe.
Innym sposobem zastosowania olejków aromatycznych jest dodanie

kilku kropel do kominka zapachowego. Do kominka nalewamy niewielką
ilość ciepłej wody i wkraplamy olejek. Pod kominkiem, w specjalnie
przeznaczonym do tego celu miejscu, zapalamy płaską świeczkę, która
utrzymuje podwyższoną temperaturę wody, sprzyjając uwalnianiu się
zapachu. Jeżeli umieścimy taki kominek w sypialni lub w innym miejscu
naszych intymnych kontaktów, to uwalniające się aromaty będą cały
czas nam towarzyszyć podczas wspólnej gry miłosnej.

• Rozpylenie zapachu.
Inną możliwością jest rozpylenie roztworu (np. wodnego lub

alkoholowego) olejku na pościeli czy w innym miejscu, w którym będzie
odbywał się kontakt intymny partnerów.
• Wmasowanie niewielkiej ilości olejku jako naturalnych perfum.
Możemy także użyć olejku podobnie do perfum. Ponieważ nie zaleca się
bezpośredniego kontaktu silnie stężonego olejku ze skórą, należy
rozcieńczyć kilka kropel olejku kremem lub oliwką do masażu jako
nośnikiem. Następnie wcieramy sobie nośnik z olejkiem w ciało. Ważne
jest, aby nie robić tego bezpośrednio w okolicy oczu (mogłoby to
bowiem działać drażniąco). Możemy zastosować różne typy zapachów
(olejków) do różnych części ciała. Istotne jest jednak, by olejki te
dostatecznie mocno rozcieńczyć na nośniku, aby nie podrażnić skóry
(zazwyczaj wystarczą 2-3 krople olejku). Daje to bardzo ciekawy efekt,
ponieważ w miarę pocenia się uwalniają się z porów naszej skóry nowe
aromaty kwiatów.
• Olejek dodany do oliwki do masażu.
Możemy dodać kilka kropel aromatycznych naturalnych olejków

roślinnych do oliwki do masażu lub do kremu. Wtedy – wykonując różne
formy pieszczotliwego masażu – zarówno dostarczamy partnerowi
miłych wrażeń dotykowych, jak i głęboko relaksujemy go i nastrajamy
zapachami.
Działanie olejków aromatycznych objaśnia m.in. aromaterapia. W tym

miejscu można ogólnie zaznaczyć, że niektóre olejki mogą mieć zapachy
bardziej słodkie – wytwarzając miły nastrój bezpieczeństwa

i rozluźnienia, a inne bardziej ożywcze – przeciwdziałając senności,

bólom głowy, depresjom itd.
Olejki bardziej słodkie to m.in.: róża, jaśmin, sandał, cedr, paczuli,

bazylia.
Olejki bardziej ożywcze (kwaśne) to: bergamota, cytryna, pomarańcza,

sosna, eukaliptus.
Oprócz olejków możemy w podobny sposób zastosować inne pachnidła

i perfumy. Tak np. zapach ambry pochodzi z gruczołów wielorybów,
a piżmo z gruczołów rozrodczych ssaków lądowych. Mogą istnieć
specyfiki zapachowe różnego pochodzenia.
Kolejnym sposobem oddziaływania zapachem jest zapalanie świec

aromatycznych, kadzideł czy mirry. Bardziej wskazane byłoby zapalanie
naturalnych kadzideł nieperfumowanych, gdyż posiadają one bardziej
łagodny (mniej drażniący) zapach niż te o pochodzeniu syntetycznym.
Za szczególnie uniwersalny i stosunkowo łagodny zapach uchodzi
kadzidło z drzewa sandałowego.
Aby w miły i zabawny sposób zobrazować to, jak – zdaniem niektórych

autorów – ważne i silnie oddziałujące są (w sferze intymnej i seksualnej)
odpowiednie zapachy, przytoczmy tutaj opowieść uczonego szejka
i badacza zagadnień erotycznych Nefzawiego (Shaykha) z Tunisu z jego
szesnastowiecznego dzieła „Ogród rozkoszy” (za wyd. Alfa 1998).
Opowiadanie to będzie w tym miejscu poradnika bardzo wdzięcznym
urozmaiceniem, które w sposób oryginalny oddaje przekonanie o mocy
oddziaływania zapachów na sferę erotyczną, a jednocześnie
w sympatyczny sposób obrazuje pełen wigoru klimat odbioru sfery
zmysłowej w dawnym świecie arabskim. Potraktujmy zatem poniższą
opowieść z humorem, jako krótką przerwę na relaks.

Oto fragmenty opowieści szejka Nefzawiego:
„(...) Białogłowa, wdychając miłe wonie pachnideł używanych przez

mężczyznę, popada w stan upojenia. Jest na ten temat opowieść
o Mosajamie, znanym szalbierzu, który utrzymywał, iż posiada dar
proroczy i naśladował Wysłannika Bożego (błogosławieństwo i cześć
mu składajmy).
Tak samo utrzymywała pewna niewiasta panująca nad plemieniem

Beni-Temim, zwana Szedża el Temima, która podawała się za
prorokinię. Usłyszała ona o Mosajamie, a on także dowiedział się
o niej.
Kobieta owa miała olbrzymią władzę, jako że Beni-Temim stanowili

liczne plemię. Rzekła ona:
– Dar proroczy nie może należeć do dwóch osób, żyjących w tym

samym czasie. Albo on jest prorokiem, a wobec tego ja i moi
uczniowie podporządkujemy się ustanowionym przez niego prawom,
albo to ja jestem prorokinią, a w takim razie on i jego uczniowie
powinni poddać się prawom moim.”
Prorokini wysłała przez posłańca list do proroka Mosajama, w którym

zaproponowała spotkanie, celem poddania się wzajemnej próbie
w rozumieniu pisma. Prorok otrzymawszy owo wyzwanie wielce się
przestraszył przeczuwając kłopoty. Jednak jeden z dostojników
udzielił mu następującej rady:

„– O Mosajamo, uspokój twą dusze i rozchmurz czoło. Dam ci radę,

jakiej ojciec mógłby udzielić synowi.
Mosajama odrzekł:
– Mów i oby twoje słowa okazały się prawdą.
A wówczas starzec powiedział:
– Jutro rano każ rozbić nieopodal miasta namiot z barwnych brokatów

i wstaw do jego wnętrza wszelkiego rodzaju meble wyściełane
jedwabiami. Następnie napełnij namiot aromatem przeróżnych
pachnideł, ambry, piżma i rozmaitych innych wonności. Gdy to już
uczynisz, zasznuruj szczelnie wejście do namiotu tak, aby zapachy nie
mogły wydostać się na zewnątrz. Wreszcie, kiedy stwierdzisz, że
opary są wystarczająco intensywne, by nasycić wodę, siądź na swym
tronie i poślij po prorokinię, aby przybyła i spotkała się z tobą
w owym namiocie. Tak oto, gdy oboje znajdziecie się tam, a ona
nawdycha się tych wszystkich wonności, natychmiast poczuje
zniewalającą błogość, jej kości rozluźnią się, członki zmiękną, poczuje
osłabienie i wreszcie popadnie w omdlenie. Kiedy tylko ujrzysz ją
w stanie takowego rozanielenia, poproś o pozwolenie na okazanie jej
względów; bez wahania zgodzi się na wszystko. Raz ją posiadłszy
uwolnisz się od kłopotu, jaki sprawia ci ona sama i jej lud.
Mosajama postąpił zgodnie z tym, jak mu doradzono.
Gdy stwierdził, że wonne opary zagęściły się dostatecznie, by

nasączyć znajdującą się w namiocie wodę, zasiadł na tronie i posłał po
prorokinię. Kiedy przybyła, oddał należne jej honory zapraszając do
namiotu. Weszła tam i znalazła się z nim sam na sam. On zaś
zajmował ją rozmową.

Słuchając jego słów, całkowicie straciła panowanie nad sobą i popadła

w zakłopotanie i zmieszanie.
Gdy tylko Mosajama zobaczył ją w tym stanie, pojął, iż pragnie ona

z nim zespolenia, powiedział więc:
– Podnieś się, podejdź i pozwól, bym cię posiadł. To miejsce zostało

przygotowane specjalnie w tym celu. Jeśli wolisz, połóż się na
plecach, możesz też stanąć na czworakach albo uklęknąć jak do
modlitwy tak, by twe czoło dotykało ziemi, a pośladki sterczały
w powietrzu, zaś ciało ułożyło się w trójnóg. Jakikolwiek sposób jest
twym ulubionym, mów, a z pewnością zdołam cię zadowolić.
Prorokini odpowiedziała:
– Pragnę czynić to na wszelkie możliwe sposoby. Spraw, by objawienie

Boże zstąpiło na mnie, o Proroku Wszechmogącego.
Na te słowa Mosajama nie zwlekając rzucił się na nią i zażywał z nią

rozkoszy wedle upodobania. Potem ona znów przemówiła do niego:
– Gdy stąd wyjdę, poproś mój lud, by oddał mnie tobie za żonę.”
W taki oto sposób kończy się ta opowieść. Mosajama ożenił się

z prorokinią Szedża el Temimą, a ona i jej lud podporządkowali mu się
jako prorokowi. W ramach zapłaty za małżonkę, Mosajama zwolnił jej
lud z jednej modlitwy o trzeciej po południu. I jak w każdej baśni bywa
– żyli potem długo i szczęśliwie.

Część III Energia seksualna i sposoby współpracy z nią
Część III
Energia seksualna i sposoby współpracy z nią
1. Trzy szczególne skupiska seksualnej energii
W poprzedniej części koncentrowaliśmy się na pogłębianiu czucia

w naszym ciele fizycznym. Z jednej strony intymność jest doskonałą
okolicznością do wytworzenia lepszej komunikacji ze swoim ciałem,
a z drugiej strony – takie zwiększenie samoświadomości naszego ciała
otwiera drzwi do bardziej satysfakcjonujących sposobów
wykorzystywania swojego życia seksualnego.
Trudno jest efektywnie obcować z naszą sferą seksualną, jeżeli nie

jesteśmy dobrze osadzeni w odczuciach ciała. Oczywiście nadal jest to
wtedy możliwe – ktoś może np. mieć szczególnie dobry kontakt
emocjonalny, uczuciowy i duchowy ze swoim partnerem, jednak
rozpoczęcie od zwrócenia uwagi na stan napięć w ciele oraz lepsze
odczuwanie relaksu i przyjemności ciała fizycznego jest bardzo dobrym
punktem wyjścia do dalszego pogłębiania satysfakcji osiąganej w życiu
intymnym/erotycznym.
Teraz warto przejść do kolejnego kroku, jakim jest odczuwanie energii

seksualnej. Energia seksualna funkcjonuje w naszym ciele, psychice
i duchowości jako szczególny rodzaj energii. Jest to ta energia, która
sprawia, iż odczuwamy seksualność jako coś przyjemnego,
pociągającego, magnetyzującego itd. W oparciu o chińskie metody
sztuki miłosnej (jak i metody indyjskiej tantry) możemy mówić o trzech
szczególnych skupiskach energii seksualnej:
1) okolice narządów rozrodczych

2) okolica serca, piersi i sutków
3) usta, język i ślina.

Ad 1.
Okolice narządów rozrodczych
Dolne skupisko energii seksualnej związane jest głównie z narządami

rozrodczymi – zarówno zewnętrznymi, jak i wewnętrznymi. Tak więc
zaliczamy tu także jądra i jajniki oraz u kobiet jajowody i macicę,
a u mężczyzn nasieniowody i gruczoły rozrodcze, w tym gruczoł
prostaty. Ponadto zalicza się do tego układu (w medycynie chińskiej)
również nerki i nadnercza, jako narządy bardzo mocno związane
z ludzką rozrodczością. Dodatkowo z tym dolnym skupiskiem energii
seksualnej wiąże się punkt akupunktury, mieszczący się dwie szerokości
palca pod pępkiem, o nazwie „morze energii” (tzw. dolny dan-tien).
Ważne jest to, aby podczas intymności bardziej świadomie odczuwać

swoją energię seksualną, jak i energię seksualną swojego partnera.
Energia ta zasadniczo powoduje przyjemne doznania, jak i wyzwala
jakiś poziom pobudzenia. Powinniśmy z nią współpracować – świadomie
ją zauważać, akceptować, pozwolić jej być i ożywiać całe nasze ciało
i psychikę.
Energie seksualne trzech skupisk (dolnego – narządy rozrodcze,

środkowego – piersi, górnego – usta) cały czas podczas intymności
zbliżenia dopełniają się i wymieniają pomiędzy sobą. Istotne jest, aby
to zauważać i odczuwać. Tak np. podczas pocałunku górne energie
seksualne wymieniają się m.in. razem ze śliną partnerów.
Wyobraźmy sobie pierwszy w życiu pocałunek z ukochaną osobą

(dziewczyną/ chłopakiem). Taki pocałunek daje młodym ludziom
odczucie bardzo szczególnej energii i mocy, które się poprzez niego
wyrażają. Te niezwykłe wrażenia z jednej strony pochodzą
z zaangażowania psychiki zakochanych, a z drugiej – wynikają właśnie
z wymiany energii erotycznej w górnym skupisku energii seksualnej
(w ustach). Ta wymiana zachodzi na wielu poziomach – z jednej strony

na poziomie fizycznym wraz ze śliną, jednak jednocześnie zachodzi ona

w kanalikach energii subtelnej, jakie znajdują się m.in. na naszym
języku, podniebieniu itd.
Jeżeli będziemy bardziej uważni w doznaniach wymiany energii

erotycznej w poszczególnych trzech skupiskach energii erotycznej,
wtedy nasze doznania (m.in. podczas pocałunków, jak i w pozostałych
miejscach ciała) mogą na nowo zyskać urok zbliżony do pierwszego
pocałunku zakochanych – na nowo zaczniemy bardziej odczuwać
magnetyczne i trudne do werbalizacji odczucia, wynikające z wymiany
energii erotycznej.
W obszarze dolnego skupiska energii seksualnej (związanego głównie

z narządami rozrodczymi) wymiana energii erotycznej może zachodzić
w różny sposób – zasadniczo możemy zauważyć tutaj trzy podstawowe
rodzaje/sposoby tej wymiany:
• Sama bliskość (fizyczne sąsiedztwo) pomiędzy partnerami ich sfer

intymnych powoduje już pewne oddziaływanie na siebie tych
energii i pewien ich przepływ (na subtelnym poziomie). Tak np.
kiedy mężczyzna leży na kobiecie czy na odwrót, to nawet jeśli
nie rozpoczęli oni jeszcze samego współżycia seksualnego (tzn.
wprowadzenia penisa do pochwy), nawet jeśli jeszcze są oni
ubrani – mimo to już może zachodzić proces oddziaływania na
siebie nawzajem dolnego skupiska energii seksualnej kobiety
i mężczyzny.
• Następnie już podczas właściwego aktu seksualnego, kiedy to

penis wprowadzony jest do pochwy, zachodzi dodatkowa wymiana
dolnych energii seksualnych pomiędzy partnerami. Jeżeli
mężczyzna używa prezerwatywy, to wymiana ta zachodzi na
subtelnym poziomie (są to energie fizykalnie zbliżone do pola
elektromagnetycznego, dlatego prezerwatywa nie stanowi dla

nich przeszkody). Jeżeli natomiast para nie używa zabezpieczeń

mechanicznych, wtedy dodatkowo zachodzi wymiana na poziomie
płynów ustrojowych.
W chińskich i indyjskich sztukach miłosnych zarówno wydzieliny żeńskie

(śluz wydzielany przez pochwę), jak i męskie nasienie (sperma)
postrzegane są jako nektar. Traktuje się je jako coś posiadającego
bardzo szczególną i cenną energię – jeden z nośników i ekwiwalentów
energii seksualnej. Świadomość tej głębokiej wartości wydzielin
partnera sprzyja głębszemu i bardziej intensywnemu doznawaniu
wymiany energii erotycznej pomiędzy partnerami.
• Kolejnym sposobem wymiany energii na poziomie dolnego

centrum energii seksualnej jest miłość oralna. Pocałunek miejsc
intymnych naszego partnera (partnerki) powoduje na poziomie
fizycznym wymianę wydzieliny ust (śliny) z wydzieliną miejsc
intymnych. Zarówno jedne, jak i drugie wydzieliny należy
traktować tutaj jako coś szczególnego i wartościowego, jako
ekwiwalent naszej psychicznej energii seksualnej (oraz energii
miłości), którą się wymieniamy.
Można spotkać (w zaawansowanych sztukach miłosnych) dwa podejścia

do miłości oralnej. Jedno traktuje ją jako bardzo dobry sposób na
wymianę wydzielin (a poprzez to cennej energii erotycznej) między
partnerami. W takim ujęciu nawet długo trwająca miłość oralna
traktowana jest jako coś bardzo pożądanego, powodującego dodatkowo
wymianę pomiędzy dolną energią seksualną (związaną z narządami
rozrodczymi) a górną (związaną z ustami).
Drugie ujęcie podchodzi natomiast do tego typu pieszczot w sposób

jakby zbliżony do homeopatii. Uważa mianowicie, że dolna energia
seksualna faktycznie jest bardzo potężna, jednak górny rejon naszego
ciała (np. nasz mózg) potrzebuje bardziej subtelnej i przetworzonej już

energii. Takie przetwarzanie ma np. miejsce poprzez otworzenie serca –

rozwinięcie życzliwości, ciepła i miłości do partnera. W świetle takiego
ujęcia bardziej wskazane są zatem krótsze pocałunki i pieszczoty
oralne, tak aby nie przeładowywać naszego mózgu (poprzez usta
i gardło) zbyt dużą ilością bardzo silnej energii dolnej. Jej umiarkowane
natomiast ilości (dla mózgu) są OK – działają niczym lek homeopatyczny
(niewielka dawka stymuluje, nawet jeśli w nadmiarze byłaby
toksyczna).
Jeżeli zatem jesteśmy zwolennikami miłości oralnej – sami powinniśmy

znaleźć styl, który jest dla nas najbardziej odpowiedni i wyczuć
moment, kiedy w okolicach naszej głowy jest już dostateczna ilość
dolnej, nieprzetworzonej energii seksualnej.
Ogólna zasada jest taka, że harmonijna miłość i pełna życzliwości gra

miłosna naturalnie przekształcają pierwotną dolną energię seksualną
w jej wyższe oktawy, dzięki czemu zasilana jest zarówno nasza
witalność (narządy seksualne i podstawa kręgosłupa), jak i rejon serca
oraz mózgu.
Przyjrzyjmy się teraz dokładniej sposobom wymiany energii erotycznej

w dolnym skupisku energii seksualnej (narządy rozrodcze zewnętrzne
i wewnętrzne, nerki i nadnercza, punkt energetyczny dwa palce pod
pępkiem oraz kość krzyżowo-ogonowa/podstawa kręgosłupa).
WYMIANA ENERGII SEKSUALNEJ

POPRZEZ SAMĄ BLISKOŚĆ FIZYCZNĄ (SĄSIEDZTWO)
Wskazane jest, abyśmy podczas naszych intymnych kontaktów skupili się

przez pewien czas na odczuciu wzajemnej wymiany energii erotycznej
w okolicach narządów rozrodczych (dolne pole energii seksualnej).
Możemy to zrobić na wiele sposobów – szczególnie istotny jest tutaj
fakt, że uświadamiamy sobie ten proces – odczuwamy, że nasze energie
seksualne (twoja i partnera) nawzajem na siebie oddziałują.

Można odczuwać to oddziaływanie np. wtedy, gdy partnerzy na

siedząco, na stojąco czy też leżąc obejmują się i przytulają się do
siebie. Nie ma znaczenia, czy jesteśmy jeszcze ubrani, czy już rozebrani
– w obu przypadkach jest możliwe skupienie się na takim doznaniu.
Należy spróbować w takim momencie przez chwilę jakby zatrzymać

myśli i skupić się właśnie na tym odczuciu wzajemnego rezonansu, jaki
zachodzi pomiędzy energiami seksualnymi w okolicy narządów
rozrodczych. Z jednej strony powinniśmy odczuć przyjemną, jakby
magnetyzującą energię płynącą z tego doznania, a równocześnie
powinniśmy się w tym odczuciu rozluźnić i poczuć komfort.
Doznanie wzajemnego oddziaływania na siebie energii seksualnej

(twojej i partnera) daje pewne odczucie przyjemności i magnetyzmu,
a także wewnętrznej siły i energii oraz może zwiększać nasze poczucie
bycia obecnym, jak i wyostrzać wszystkie zmysłowe doznania (czyli
wyostrzać w pozytywny sposób naszą percepcję).
Pomocne jest tu jednak zastosowanie zasady analogicznej do tej, którą

stosowaliśmy w części dotyczącej ciała fizycznego. Chodzi o to, że
z jednej strony powinniśmy odczuwać siłę,
moc, inspirację i przyjemność płynące z doświadczania tych energii

erotycznych i z ich wymiany, a jednocześnie powinniśmy się w tych
doznaniach nieco rozluźnić.
Jeżeli jedynie intensywnie skupimy się na nich, osiągając tylko samo

mocne pobudzenie, ale jednocześnie w tych odczuciach nie rozluźnimy
się, to może to spowodować, że osiągniemy bardzo szybko jakiś mały
orgazm i zakończymy w tym dniu swoje działania seksualne.
Chodzi tu jednak o coś więcej – o to, aby otworzyć sobie furtkę do

bardziej intensywnych i pogłębionych doznań wynikających z kontaktu

seksualnego. Wskazane jest, by nauczyć się nieco wydłużać zbliżenia

erotyczne poprzez jednoczesne obserwowanie ich i odkrywanie
tkwiącego w nich potencjału. Dlatego powinniśmy ten stan przyjemnego
pobudzenia, wynikający z odczuwania energii seksualnej, dopełnić
rozluźnieniem się w tym doznaniu.
Tak jak w poprzedniej części uczyliśmy się rozluźniania podczas

obserwowania napięć i doznań w swoim ciele (zauważania stanu
napięcia mięśni, pogłębiania czucia ciała itd.), tak w tym miejscu
powinniśmy zastosować tę zasadę do odczuwania energii seksualnej.
Odczuwajmy swoisty magnetyzm, wynikający ze skupienia się na energii
seksualnej, pobudzenie i przyjemność płynące z odczuwania wzajemnej
wymiany energii erotycznej, a jednocześnie świadomie zauważajmy to
zjawisko, obserwujmy je, akceptujmy, i rozluźniajmy się w tym
doznaniu.
Powyższa porada jest bardzo prosta do zastosowania. Po prostu nie

traktujemy pobudzenia seksualnego jako mało istotnego szczegółu, lecz
zatrzymajmy się na nim przez chwilę i pobądźmy z nim. Niejednokrotnie
wśród kochanków i partnerów erotycznych włącza się mechanizm, by
jak najszybciej dojść do orgazmu. Tutaj zaś należy delektować się
każdym poszczególnym krokiem. Jeżeli nie ma delektowania się
poszczególnymi etapami gry miłosnej, to także to, co jest na końcu (np.
orgazm), jest znacznie płytsze i mniej satysfakcjonujące.
WYMIANA ENERGII SEKSUALNEJ

PODCZAS AKTU (STOSUNKU) PŁCIOWEGO
Także podczas samego aktu seksualnego, kiedy to mężczyzna

wprowadza penis do pochwy kobiety, możliwe jest uświadamianie sobie
i odczuwanie wzajemnego przepływu, wymiany i dopełniania się energii
seksualnej.

Gdybyśmy chcieli tak w przybliżeniu zobrazować, czym jest energia

seksualna, którą odczuwamy, to powinniśmy pomyśleć o jakiejś chwili,
w której byliśmy w jakiś sposób pobudzeni erotycznie. Jak odczuwamy
to pobudzenie? Zaobserwujmy to. Być może odczuwasz to pobudzenie
jako jakiś rodzaj przyjemnego napięcia, rodzaj dreszczu, mrowienia itd.
Generalnie jest to doznanie nieco trudne do zwerbalizowania, jednak
dające bardzo konkretne odczucie. Tak samo jak bardzo trudno byłoby
nazwać, czym jest nasze odczucie życia. Jednak jest to dla nas bardzo
konkretne odczucie, gdy w jakimś dniu czujemy się dobrze, gdy
czujemy, że chce się nam żyć i że jesteśmy pełni energii.
Podobnie odczucie energii seksualnej jest bardzo konkretnym,

przyjemnym i rodzącym ufność i wiarę w siebie doznaniem, choć jest
nieco trudne do wyrażenia w słowach. Możemy po prostu symbolicznie
traktować tę energię seksualną w naszej wyobraźni, jako jakiś
„wewnętrzny eliksir”. Jest to jedna z naszych życiowych sił. Możemy
rozwijać się na wiele sposobów, nie jedynie poprzez seks, jednak także
poprzez seks możemy osiągnąć bardzo satysfakcjonujące rezultaty
związane z naszym wewnętrznym rozwojem, rozwojem wiary w siebie,
rozwojem poczucia wzajemnej jedności i radości płynącej z kontaktu
z naszym partnerem.
Ty i twój partner jesteście dwiema istotami, które czują, że żyją.

Podczas wzajemnej bliskości wymieniacie się jedną ze swoich esencji
życia (czymś w rodzaju energii elektromagnetycznych, które
funkcjonują w ramach całości ustroju ludzkiego) – wymieniacie się
nawzajem swoimi energiami seksualnymi, co zarówno może dawać
doznania przyjemności i błogości, jak i wzmacnia w was chęć, radość
i siły do życia.
Jedną z prostych metod takiej wymiany energiami seksualnymi jest po

prostu uświadamianie sobie podczas właściwego aktu seksualnego faktu,
że wasze energie seksualne nawzajem dopełniają się i uzupełniają.

W czasie samego już zbliżenia (tzw. spółkowania, współżycia itd.) nie

należy myśleć o czasie czy o chęci jak najszybszego orgazmu, ale po
prostu skupić się właśnie na tym, że energie seksualne (twoja
i partnera) dopełniają się.
Starożytni Chińczycy porównywali to dopełnianie się energii seksualnych

mężczyzny i kobiety do dopełniania się nieba i ziemi. Możemy
powiedzieć symbolicznie, że dopełnianie się nieba i ziemi tworzy
wszechświat. To wzajemne dopełnianie się jest przejawem absolutu.
Podobnie, jeżeli mężczyzna i kobieta, podczas wzajemnego spółkowania
skupiają się na odczuciu dopełniania się energii męskiej i żeńskiej,
wtedy (oprócz tego, że odczuwają bardzo dużą przyjemność) intuicyjnie
zaczynają odczuwać jedność całego wszechświata. Istnieje wiele
wyjaśnień na temat, dlaczego tak się dzieje. Kluczem jest tu jednak
jeden podstawowy fakt – w takim podejściu do seksu mężczyzna
i kobieta nie poprzestają jedynie na samej chęci krótkiego rozładowania
napięcia seksualnego – świadomie uczestniczą w całym tym seksualnym
zbliżeniu i zjednoczeniu. To właśnie dzięki sprzęgnięciu ze sobą
mechanizmu dopełniania się energii seksualnej męskiej i żeńskiej razem
ze świadomością (z obserwowaniem całego tego procesu) dochodzi do
takich intuicyjnych doznań typu: „czym jest absolut, czym jest w ogóle
życie” itd. Doznania te pojawiają się dlatego, że energie seksualne są
bardzo potężne; kiedy zaczynamy z nimi świadomie współpracować,
wtedy dochodzimy do wyższego stopnia samopoznania. Potrafimy
konstruktywnie z nimi współdziałać i świadomie kontrolować w nas to,
co jest tak bardzo potężne.
Powyższe wyjaśnienia miały na celu przybliżyć ci kierunek działania.

Należy po prostu podczas właściwego aktu seksualnego nie spieszyć się
do orgazmu, ale po prostu pozwolić sobie delektować się samym
współżyciem, starać się odczuwać w tym czasie wzajemne dopełniania
się energii seksualnej mężczyzny i kobiety. To odczuwanie dopełniania

się i jedności energii męskiej i żeńskiej może wywoływać trudne do

zwerbalizowania (nazwania) odczucia absolutu, jedności, życia itd.
Nie oznacza to oczywiście, że w tym momencie koniecznie przytrafią się

nam najwyższe doznania duchowe, jakie tylko są możliwe, ale jednak te
doznania jedności, doświadczane podczas takiego seksualnego zbliżenia,
są bardzo wartościowe. Dają nam one zwiększony poziom
samopoznania, dają nam większą władzę nad naszymi emocjami, budują
ładunek radości pomiędzy partnerami i zwiększają w nas poczucie
witalności.
W kolejnym rozdziale omówimy szczegółowe techniki pomagające

jeszcze bardziej świadomie delektować się tą wymianą energii
seksualnych pomiędzy mężczyzną i kobietą. Tutaj skupmy się na
podstawowej zasadzie:
W „zwykłym” współżyciu partnerzy zazwyczaj mało koncentrują się na

dopełnianiu się energii seksualnej męskiej i żeńskiej. Zazwyczaj osoby
skupiają się na chęci jak najszybszego rozładowania napięcia. Tutaj
robimy nieco inaczej – nie spieszymy się z rozładowaniem napięcia
seksualnego. Uczymy się odczuwać energię seksualną swoją, jaki
energię seksualną partnera. Podczas samego zbliżenia skupiamy się na
tym, że te energie dopełniają się. Staramy się odczuć, że to dopełnianie
wyraża pewną intuicyjną jedność, staramy się odczuć, że przez takie
skupienie się na dopełnianiu się energii seksualnej (męskiej i żeńskiej)
zaczynamy pełniej odczuwać energię życia w nas, jak i energię życia
samego w sobie.
Doświadczanie kontaktu seksualnego i intymności może odbywać się na

wielu poziomach. W poprzednim rozdziale skupialiśmy się na lepszym
kontakcie ze swoim ciałem. Stwarza to dobrą podstawę pod dalsze
pogłębianie poziomu doznawania intymności. Tutaj skupiamy się na
poziomie energii seksualnej. Bardziej świadoma wymiana pomiędzy

partnerami ich energii seksualnych ma znaczenie z dwóch powodów. Po

pierwsze zwiększa doznania przyjemności, sprowadza więcej błogości,
więcej ciepła, więcej radości i zaspokojenia. Po drugie – wywołuje
wzrost odczucia witalności w naszym ciele i psychice.
Oczywiście nie jest to szczyt wszystkich doznań spełnienia, jakie są

możliwe. Warto jednak w tym miejscu zwrócić na to uwagę i nauczyć
się takiego pogłębionego doznawania dopełniania się i wymiany na
poziomie energii seksualnej.
W dalszej jednak części poradnika dodatkowo zwrócimy większą uwagę

na sferę komunikacji interpersonalnej podczas kontaktów seksualnych
i intymności, a także poświęcimy nieco miejsca na doznania z głębszego
poziomu psychiki. Stworzy to dodatkowe obszary do doświadczania
jeszcze głębszych poziomów spełnienia. Ideałem byłoby, abyśmy
zarówno w naszej intymności potrafili odczuwać moc i witalność
płynącą z odczuwania wymieniania się z partnerem energiami
seksualnymi, jak i jednocześnie potrafili otworzyć się na sferę dobrego
i pogłębionego kontaktu z naszym partnerem.
Jeżeli dopełniamy te odczucia przyjemności i witalności (płynące

z wzajemnego przepływu i dopełniania się energii seksualnych)
z otwarciem się na głębszy kontakt z partnerem, wtedy poziom i jakość
doznań płynących z naszego życia erotycznego będzie szczególnie
wysoki.
Ad 2.
Okolica serca, piersi i sutków
Środkowe skupisko energii seksualnej to rejon serca i piersi. Na środku

mostka (u mężczyzn pośrodku linii łączącej sutki) znajduje się bardzo
ważny energetyczny punkt akupunktury. Odczuwanie środkowego
skupiska energii seksualnej i posługiwanie się nim w grze miłosnej ma
wiele znaczeń. Z jednej strony mamy intymne i erotyczne znaczenie

piersi i sutków. Pieszczenie tych okolic zarówno sprawia erotyczną

przyjemność, jak i może być sposobem wyrażania czułości, troskliwości,
może korzystnie wpływać na świadomość partnera.
Z drugiej strony rejon ten ma związek z tym, co umownie nazywamy

„sercem”, czyli nie tyle z mięśniem sercowym w sensie anatomicznym,
co z wymiarem psychicznej czułości, troskliwości, uczuć i dojrzałości
emocjonalnej.
Gdy mężczyzna pieści piersi kobiety, ma to zatem wiele znaczeń.

Zarówno sprawia jej tym przyjemność seksualną, dostarcza doznań
związanych z poczuciem intymności, jak i może wywoływać u niej stan
większej stabilności emocjonalnej związany z poczuciem
bezpieczeństwa, byciem kochaną, rozumianą i otaczaną opieką.
Wiele szkół sztuki miłosnej zwraca ponadto uwagę na jeszcze jedno

zjawisko – piersi wydzielają „nektar”. Tak jak wydzieliny dolnych
narządów płciowych (śluz wydzielany przez pochwę oraz wydzieliny
związane z męskim nasieniem) traktuje się jako szczególny miłosny
eliksir (nektar), posiadający bardzo głębokie i szczególne znaczenie
energetyczne, tak też postrzega się piersi. I nie chodzi tu tylko
i wyłącznie o zdolność kobiecych piersi do karmienia niemowlęcia –
chodzi również o bardziej subtelny, niejako odczuwany energetycznie
eliksir. Gdy kobieta jest pieszczona i stopniowo czuje się coraz bardziej
otwarta na bliskość, intymność i seksualny kontakt, wtedy jej piersi
wydzielają bardzo szczególną energię. Mężczyzna może wyczuwać tę
energię podświadomie jako bardzo szczególny intymny nastrój lub też
(jeśli jest już bardziej uwrażliwiony) może wyczuwać tę energię
świadomie.
Istnieje zatem kilka możliwości, aby bardziej świadomie współpracować

z energią i pobudzeniem, jakie emitują kobiece piersi. Kiedy mężczyzna
pieści piersi swojej partnerki, powinien uświadamiać sobie, że zarówno

sprawia jej erotyczną przyjemność, jak i przyczynia się do jej większego

otwarcia emocjonalnego, jej poczucia bezpieczeństwa, poczucia bycia
akceptowaną, otoczoną ciepłem i opieką.
W tym czasie więc powinien skupić się na obopólnym większym otwarciu

emocjonalnym, wspólnej emocjonalnej dojrzałości. Powinien także on
poczuć się bardziej osadzony w swoim sercu, w postawie życzliwości
i akceptacji, uspokojenia i naturalności.
Podobnie: jeśli kobieta pieści okolicę piersi mężczyzny, oboje powinni

uświadomić sobie, że bardziej osadzają się w swojej emocjonalnej
dojrzałości, że osiągają wewnętrzne wytchnienie, większą zdolność
otwarcia się na partnera i kontaktu z nim. Zwiększenie stabilności
emocjonalnej oznacza zarówno otwartość na kontakt, jak i większy
i dojrzalszy stopień polegania na samym sobie.
Kolejnym sposobem współpracy z subtelną energią erotyczną piersi jest

spijanie nektaru. Chodzi w nim o pocałunki piersi, podczas których
mężczyzna skupia się na kontakcie języka z sutkiem partnerki i na
wynikającym z tego doznaniu intymności. Samoczynnie zachodzi wtedy
pomiędzy partnerami przepływ energii seksualnej. Oczywiście możliwy
jest kierunek odwrotny, kiedy kobieta całuje piersi mężczyzny. Chociaż
sutki mężczyzny przejawiają mniejszą zdolność do emitowania energii
seksualnej, to jednak taka forma pieszczot może wywoływać w nim
aktywizowanie doznań stabilności i otwartości emocjonalnej, wzrost
postawy akceptacji.
Zgodnie z medycyną chińską podane powyżej formy gry miłosnej

(pieszczenie dłońmi i językiem okolic piersi przy jednoczesnym
skupieniu się na wzajemnej życzliwości i akceptacji) mają pozytywny
wpływ nie tylko na psychikę, ale również na pracę mięśnia sercowego.
Wiele napięć w tej okolicy (przyczyniających się do zagrożenia

zawałem) może w wyniku tych form intymności znacznie się zmniejszyć

czy niekiedy zupełnie ustąpić.
Ad 3.
Usta, język i ślina
Górne skupisko energii seksualnej wyraża się w grze miłosnej zasadniczo

poprzez pocałunki, jak również poprzez miłe słowa, czuły szept,
intymny oddech itd. Rejon ten ma związek także z gardłem i szyją, a ta
z kolei wpływa na transport krwi do mózgu.
Gdy partnerzy/kochankowie w skupieniu i czułości (jak i zazwyczaj

w pewnym erotycznym uniesieniu) całują się, wtedy poprzez usta
i język dochodzi do spontanicznej wymiany i przepływu ich energii
seksualnych.
W medycynie chińskiej i akupunkturze język pełni bardzo istotną rolę

w przepływie energii wewnętrznej organizmu. W okolicy ust i języka
schodzi się wiele zakończeń subtelnych kanałów energii. Oczywiście nie
jest to istotne, aby zagłębiać się w ten temat w tym miejscu. Warto
jedynie zdać sobie sprawę, że pocałunek jest zarówno przyjemnością,
formą wzajemnego kontaktu psychicznego (pocałunek między
partnerami jest pewnym istotnym komunikatem pozawerbalnym, co
wynika m.in. z wielu tysięcy lat kultury), jak i jednocześnie jest formą
wymiany pewnego rodzaju energii seksualnych między partnerami.
Na płaszczyźnie fizjologicznej zachodzi podczas pocałunku zupełnie

oczywista dla każdego wymiana śliny pomiędzy partnerami. W szkołach
zajmujących się sztuką miłosną również ślinie nadaje się jakość
wewnętrznego eliksiru. Jak wiadomo, ślina ma bardzo ważne znaczenie
ustrojowe – m.in. pomaga w trawieniu, jak i wykazuje działanie
bakteriobójcze. Dodatkowo traktuje się ją jako bardzo ważny nośnik
wyższej energii seksualnej.

Można zauważyć taką prawidłowość, że gdy pocałunek sprawia

partnerom dużą przyjemność i kiedy towarzyszy mu odpowiednie
skupienie na nim i czułość, to ślina nabiera jakby bardziej słodkiego
smaku. Związane jest to m.in. ze zjawiskami energetycznymi podczas
wzajemnej wymiany energii seksualnej poprzez pocałunek.
W praktyce ważne jest zatem to, aby podczas pocałunku podchodzić do

niego z pewną celebracją, aby nadawać mu wielorakie znaczenia.
Pocałunek jest zarówno okazywaniem sobie czułości na poziomie
psychicznym, jak i okolicznością powodującą wzajemny przepływ
energii seksualnych pomiędzy partnerami. Energia ta płynie zarówno do
serc partnerów, rozprzestrzenia się w okolicy głowy, jak i spływa w dół
wzdłuż kręgosłupa aż do genitaliów (i po całym ciele).
Starajmy się odczuwać przyjemność pocałunku, jego treść

psychologiczną (życzliwość i psychiczną bliskość, którą wyraża) oraz
subtelne intymne odczucia, jakie podczas niego powstają. Celebrujmy
pocałunek. Seksualna energia, którą wymieniamy się z partnerem
podczas pocałunku, może być określona jako energia miłości i mądrości,
jest to energia dostarczająca zarówno przyjemności i błogości fizycznej,
jak i doznania uspokojenia i wewnętrznej przestrzeni, energia
zwiększająca także naszą intuicję i przenikliwość intelektualną.
Wszystkie aspekty pocałunku postrzegajmy jako element tej celebracji

– kontakt ustami, kontakt językami, wymianę śliny i wzajemne
odczuwanie swego oddechu. Traktujmy ślinę jako nośnik tej szczególnej
energii seksualnej; być może w wyniku takiego nastawienia się
i celebrowania pocałunku odczujemy, że staje się ona bardziej
słodkawa; w pełnej akceptacji partnera jego ślina postrzegana jest jak
drogocenny nektar.

Mówiąc najkrócej – podczas pocałunku odczuwaj to, że ty i twój partner

dopełniacie się, jesteście jednością w tej właśnie chwili.
• Spływający w dół błogi nektar. Dodatkowo podczas wzajemnej

intymności i bliskości partnerzy mogą zwiększyć swoje doznania,
płynące z pocałunku, angażując w jakimś stopniu swoją świadomość.
Należy najpierw odczuwać doznania błogości pojawiające się w ustach
podczas pocałunku – energia seksualna, którą wymieniają się jest
energią miłości i mądrości.
W ustach i w gardle powstaje doznanie przyjemności, skupienia i jakby

wewnętrznej przestrzeni. Wiele doznań jest trudnych do
zwerbalizowania – po prostu je odczuwaj i obserwuj.
Następnie wyobrażaj sobie, że ta energia seksualna (te doznania)

– niczym nektar – spływa w dół do serca. W sercu wywołuje bardzo
przyjemne odczucia życzliwości, miłości i harmonii emocjonalnej.
Następnie, po chwili, kontynuuj wyobrażanie sobie schodzenie w dół tej

energii. Wyobrażaj sobie, że miłosny nektar (twoje skupienie i odczucie
przyjemności pocałunku), który spłynął z ust do serca, spływa jeszcze
niżej, aż do punktu pod pępkiem. Z tamtego miejsca (dwie szerokości
palca pod pępkiem, lub ogólnie z brzucha w okolicach pępka)
promieniuje błogością zarówno do narządów rozrodczych, jak i do
całego ciała. Po prostu, kiedy wyobraziłeś sobie, że miłosny nektar z ust
spłynął wzdłuż przedniej części tułowia w dół do brzucha, poczuj się
bardziej scalony i osadzony w sobie. Poczuj, że energia miłości
połączyła się w tobie z twoją siłą i wolą życia.
2. Podstawowe metody współpracy z energią seksualną
Istnieje kilka podstawowych metod pracy z energią seksualną, które

stosuje się do bardziej świadomego i satysfakcjonującego delektowania

się bliskością i seksualnym zjednoczeniem. Prześledźmy teraz w sposób

praktyczny te podstawowe sposoby. Pomocne jest rozpoczęcie od
kwestii rozluźnienia się, gdyż zrelaksowanie się zarówno sprzyja
zwiększeniu błogości doznań intymnych, jak i pomaga z większa
łatwością i swobodą zrozumieć i opanować pozostałe metody.
• Relaksacja ciała. Bardzo korzystne jest, jeżeli podczas zbliżenia

utrzymujemy stan relaksu w naszym ciele oraz odprężamy swoje
podstawowe napięcia psychiczne. Dzięki temu możemy być pełniej
w chwili „tu i teraz”, możemy pełniej czerpać inspirację, przyjemność
i radość z wzajemnej bliskości, ładując poprzez to swoje „akumulatory”
do codziennego funkcjonowania.
Zanim będziesz z pełną swobodą utrzymywał przyjemne rozluźnienie

podczas wspólnej intymności, możesz najpierw spróbować relaksacji
ciała wykonanej samemu w jakiejś wolnej chwili. Oto jeden
z przykładów takiej relaksacji:
➔ połóż się lub usiądź wygodnie,

➔ obserwuj przez chwilę oddech i całe ciało,
➔ skup się na prawej nodze i staraj się odczuwać jej ciężar;
następnie skup się na swojej lewej nodze i staraj się odczuwać
jej ciężar; powtórz to samo z rękami: skupiaj się na prawej
ręce i odczuwaj jej ciężar, skupiaj się na lewej ręce i odczuj
jej ciężar,
➔ skup się teraz na skórze pokrywającej całe twoje ciało;
odczuwając jednocześnie skórę na całym ciele, odczuwaj
w niej przyjemny relaks,
➔ następnie skup się na wszystkich mięśniach; pod tkanką skórną
całe twoje ciało wypełnione jest tkanką mięśniową – odczuwaj
tę warstwę ciała; zauważaj, że odczucie przyjemnej relaksacji
powstaje właśnie w tej chwili, pod wpływem uważnego
skupienia się na tej okolicy,

➔ na koniec uświadom sobie, że całe twoje ciało osadzone jest na

układzie kostnym – staraj się odczuwać wszystkie kości całego
ciała (kończyn dolnych i górnych, miednicy, kręgosłupa i żeber
oraz kości czaszki); skupienie się na układzie kostnym
powoduje bardzo przyjemne odprężenie, uspokojenie
i poczucie witalności; wbrew pozorom układ kostny jest
stosunkowo silnie unerwiony i łatwo jest go odczuwać podczas
relaksacji.
Następnie, już podczas faktycznego aktu seksualnego, staraj się

utrzymywać w swojej świadomości odczucie relaksu w całym ciele.
Możesz to robić w dwojaki sposób – albo ogólnie pamiętaj, aby być
w przyjemny sposób odprężonym, odczuwając ogólny relaks w całym
ciele i obecność swojej uwagi w chwili „tu i teraz”, albo też możesz
sprowadzać relaksację poprzez jakąś bardziej szczegółową technikę.
Możesz np. podczas wspólnej intymności przez chwilę pomyśleć o tym,
że czujesz przyjemne odprężenie w całej swojej skórze i wszystkich jej
porach, że odczuwasz odprężenie we wszystkich mięśniach i w całym
układzie kostnym.
Kochając się odczuwaj odprężenie w ciele, odczuwaj, jak całe ciało

wypełnia radość. Pomyśl także o swoim partnerze – pomyśl, że to, co
sobie ofiarowujecie podczas bliskości, jest waszym wzajemnym darem.
Pełna relaksacja połączona jest z dobrym kontaktem.
Znaczenie takiego zrelaksowania się jest m.in. takie, że kiedy jesteś

bardziej zrelaksowany i odprężony, wtedy znacznie wzrasta twoja
zdolność do odczuwania energii seksualnej, a także możliwość
odczuwania jej wzajemnej wymiany pomiędzy tobą i partnerem. Inny
sens relaksacji jest taki, że kiedy jesteś odprężony, wtedy wszystkie
bodźce i doznania odczuwasz jako bardziej przyjemne i radosne. Jest to
wtedy naturalna radość naszej świadomości płynąca z faktu, że w ogóle
ona doświadcza, że ma taką zdolność doświadczania. Dzięki relaksacji

maleje poziom mechanizmów obronnych zakłócających prawidłowe

doświadczanie. Przy okazji wprowadzenie relaksacji do naszego życia
intymnego spowoduje zmniejszenie poziomu toksycznych napięć w życiu
codziennym (zarówno między partnerami, jak i np. poziomu stresów
w pracy zawodowej).
• Oddech. Wszystkie zaawansowane szkoły sztuki miłosnej posługują się

oddechem jako bardzo pomocną metodą pogłębiającą jakość i poziom
doznań intymnych. Oddech ma wpływ zarówno na dotlenienie naszego
ciała, jak i jest bardzo silnie sprzęgnięty z naszym układem nerwowym
wegetatywnym (oddychanie jako jedna z niewielu funkcji działa
zarówno automatycznie – sterowana układem wegetatywnym, jak
i świadomie – sterowana układem centralnym). Dzięki takiej specyfice
oddechu, zwrócenie na niego uwagi daje nam większy dostęp do
naszych podświadomych napięć, a poprzez to do naszych emocji.
W obszarze sztuki miłosnej oddech jest szczególnie wartościowym
i skutecznym narzędziem, otwierającym przed nami drzwi do lepszego
odczuwania i rozumienia naszej seksualności.
Tak jak poprzednio – może spróbujmy najpierw wykonać kilka razy

krótkie ćwiczenie samodzielnie (nie podczas intymności), a następnie
postarajmy się to zastosować podczas zbliżenia:
➔ skup się na swoim oddechu, uświadom sobie fakt, że w ogóle

oddychasz; oddech związany jest z twoją siłą życiową – bez
oddechu nie przeżyłbyś nawet 20 minut; poczuj strumień
powietrza wchodzący i wychodzący przez twoje nozdrza,
➔ zrób swobodny, głęboki i spontaniczny wdech i wydech – poczuj
się w tym komfortowo, poczuj, że cię to odpręża psychicznie
i uwalnia od napięć,
➔ następnie wykonaj świadomie 10 oddechów składających się
z czterech faz (wdechu, krótkiego zatrzymania bez zaciskania
gardła, wydechu i bezdechu), dodatkowo możesz zastosować

w myśli liczenie, aby było ci się łatwiej skupić na oddechu

i utrzymać jego rytm:
➔ robiąc wdech licz w myśli do 6 (lub 4),
➔ robiąc krótkie zatrzymanie – myśl do 3 (lub 2),
➔ robiąc wydech – licz do 6 (lub 4),
➔ robiąc bezdech – licz do 3 (lub 2),
➔ powtórz cały cykl 10 razy;
➔ wybierz formę liczenia „6-3-6-3” lub „4-2-4-2” zależnie od tego,
który rytm jest dla ciebie bardziej swobodny i naturalny; staraj
się oddychać do brzucha, ale rób to bardzo swobodnie – raczej
pozwalaj, aby oddech pogłębił się sam, poprzez rozluźnienie
i skupienie się na nim, niż wydłużaj go na siłę,
➔ poczuj się bardziej odprężony i odświeżony,
W jaki sposób najprościej używać oddechu w czasie intymności? Podczas

wspólnej intymności, kiedy odczuwasz swoje ciało i kontakt
emocjonalny z partnerem – dodatkowo odczuwaj kontakt ze swoim
oddechem; zauważaj fakt, że wdychasz i wydychasz powietrze.
Odczuwaj, że twój oddech pogłębia zarówno jakość doznań erotycznych
w twoim ciele, jak i pogłębia poczucie więzi emocjonalnej z partnerem.
Dzięki pamiętaniu o swoim oddechu (podczas miłosnej gry, a także

podczas seksualnego zjednoczenia), odczuwaj zarówno większą
przyjemność i urok, płynące z wzajemnego kontaktu, jak i odczuwaj, że
poprzez wzajemną bliskość obdarzacie się nawzajem swoją życiową
i seksualną energią. Staraj się naturalnie bardziej odczuwać to doznanie
większej witalności, jakie powstaje pod wpływem przepływu energii
erotycznej pomiędzy mężczyzną i kobietą.
Regularne przypominanie sobie o odczuwaniu swego oddechu podczas

chwil intymności znacznie zwiększy twoją emocjonalną dojrzałość
i stabilność oraz pogłębi poziom doznań erotycznych. Ponadto (co
ciekawe) sprawi, że wzrośnie także twoja wydolność intelektualna

w życiu codziennym – dzieje się to za sprawą m.in. zwiększenia

dotlenienia układu nerwowego i zredukowania napięć zakłócających
mikrokrążenie w naczyniach włosowatych.
• Punkt „morze energii”. Punkt ten stosowany jest zarówno

w akupunkturze, jak i w chińskich szkołach sztuki miłosnej. Znajduje się
on pod pępkiem, dwie szerokości palca od pępka w dół – zarówno na
skórze, jak i nieco pod nią. Jego podstawy anatomiczne można by
wytłumaczyć poprzez neuronowe połączenia nerwów obwodowych
z układem obwodowym/wegetatywnym i rdzeniem kręgowym. Istotne
jest jednak to, że jest to metoda bardzo prosta, a zarazem
o wypróbowanej skuteczności.
Punkt ten zarządza dolnym skupiskiem energii seksualnej (narządami

rozrodczymi zewnętrznymi i wewnętrznymi). Ponadto uważa się, że ma
on istotny związek z potencją i cyklem miesiączkowym, ogólną kondycją
fizyczną i samopoczuciem psychicznym, stabilizuje ciśnienie, zmniejsza
chwiejność emocjonalną i bóle głowy.
W czasie intymności, a zwłaszcza podczas samego aktu seksualnego

zjednoczenia, należy skupiać się na tym punkcie ciała, starając się
odczuć w tym miejscu pulsującą życiową energię, pewien rodzaj
napięcia i naturalnej koncentracji. Być może nie będziemy mieli bardzo
silnych odczuć tego punktu za pierwszym razem, jednak mogę was
zapewnić, że z czasem zaczniecie go odczuwać coraz bardziej wyraźnie
i konkretnie.
Miejsce to np. wykorzystują wszystkie wschodnie systemy sztuk walki

(gdzie ten punkt nazywa się „dolnym dan-tien”). To właśnie w dużym
stopniu dzięki tej technice adepci sztuk walki dochodzą z czasem do tak
dużej władzy nad swoim ciałem i psychiką.

Staraj się odczuwać podczas miłosnej gry i zbliżenia, że poprzez

skupienie się na tym punkcie coraz bardziej wyraźnie odczuwasz swoją
energię seksualną, a także wymianę energii seksualnej, jaka zachodzi
pomiędzy tobą a partnerem. Dzięki skupieniu się na tym punkcie energia
seksualna nieco przetwarza się w bardziej ogólną energię życiową, co
powoduje, że kontakt seksualny sprawia ci jeszcze większą
przyjemność, wyzwala więcej radości i ogólnego zadowolenia.
Dodatkowo, aby pogłębić intensywność odczuwania punktu „morze

energii”, możesz odczuwać podczas zbliżenia, że z tego miejsca płynie
energia zarówno do narządów rozrodczych, jak i poprzez nerwy
obwodowe do wszystkich zakończeń nerwów na skórze. Możesz
dodatkowo wyobrażać sobie, że ten przepływ energii życiowej
połączony jest z oddechem – wraz z wydechem energia płynie od punktu
„morze energii” poprzez wszystkie nerwy do porów skóry i wychodzi
przez nie nieco na zewnątrz, na wdechu zaś powraca poprzez wszystkie
pory, nerwy i inne kanaliki energii do tego punktu
Ponadto, tak jak w przypadku poprzedniego elementu (zastosowania

oddechu), także tutaj wykorzystaj skupienie się na punkcie „morze
energii” i odczuwanie go, aby być bardziej świadomym wzajemnego
kontaktu z partnerem. Poprzez ten punkt bardziej głęboko doświadczaj
obecności swojego partnera, jak i doświadczaj swojej obecności przy
nim. Odczuwaj, że dopełniacie się nawzajem energią
biologiczną/witalną i erotyczną, jak i energią emocjonalną czy nawet
duchową.
Jeśli kilkakrotnie spróbujesz tej metody – odkryjesz, że jest ona prosta,

ale bardzo skuteczna. Z czasem będziesz robił to coraz bardziej
swobodnie, a poziom twoich doznań kontaktu z partnerem znacznie
pogłębi się i nabierze bardzo satysfakcjonującej jakości.

• Połączenie punktu pod pępkiem („morze energii”) i punktu „środek

piersi”. Możemy zastosować także metodę zbliżoną do omówionej
powyżej, ale z dodanym punktem pośrodku naszych piersi. Punkt ten
u mężczyzn znajduje się na środku linii łączącej sutki. U kobiet jest on
w analogicznym miejscu – na mostku na poziomie czwartego
międzyżebrza, czyli na skrzyżowaniu linii mostka i środka piersi. Jest to
punkt kontrolujący środkowe skupisko energii seksualnej. W medycynie
chińskiej wiąże się go z osierdziem serca, czyli organem silnie
wpływającym na krążenie energii seksualnej. Wpływa na krążenie krwi
w całym ustroju i funkcjonowanie narządów leżących w obrębie klatki
piersiowej.
Jego znaczenie dla rozwoju sztuki miłosnej i umiejętności dobrego

kontaktu z partnerem jest takie, że z jednej strony punkt ten wpływa
na prawidłowe krążenie energii seksualnej w całym organizmie
człowieka, a jednocześnie – skupianie się na nim pogłębia doznania
wymiany emocjonalnej i uczuciowej między partnerami. Gdy rozwija się
w nas odczucie otwarcia się emocjonalnego, równocześnie doznajemy
w sobie więcej harmonii wewnętrznej i stabilności umysłowej. Dlatego
możemy powiedzieć, że dodanie do poprzedniej metody dodatkowo
skupienia na punkcie „środek piersi” sprzyja rozwojowi miłości do
siebie, do innych i do świata.
Możesz wykonywać takie ćwiczenie umysłu, że najpierw skupiasz się na

punkcie pod pępkiem („morze energii”), a następnie wyobrażasz sobie,
że wędrujesz swoją uwagą wzdłuż osi ciała (wzdłuż rdzenia kręgowego
w kręgosłupie) do miejsca pośrodku piersi. Przesuwając się uwagą
wzdłuż osi ciała możesz wyobrażać to sobie w formie przesuwającego
się świetlistego punktu czy świetlistej kulki. Bardzo ułatwia to
koncentrację i doznawanie energii zarówno w miejscu pod pępkiem, jak
i w sercu. Następnie można po jakimś czasie jeszcze raz zejść uwagą
z serca do punktu „morze energii” i znów powrócić do serca (można
wykonać to kilkakrotnie, aby mieć bardziej żywe doznania). Skupienie

powinno być swobodne, tak aby nas nie męczyło, a jedynie zwiększyło
świeżość naszego umysłu i „żywość” doznań.
Podczas właściwego już aktu seksualnego, tak jak w poprzedniej

metodzie, odczuwaj całe swoje ciało oraz swoją energię życiową
i seksualną, będąc skupionym w punkcie „morze energii”. Można skupiać
się na doznaniach dokładnie tak, jak opisano to w poprzednim
fragmencie. Odczuwamy większą świadomość swojej energii seksualnej,
odczuwamy większe wewnętrzne osadzenie i kontrolę nad całym ciałem
i psychiką. Wszystko to sprzyja lepszemu kontaktowi z partnerem,
ponieważ (dzięki odczuwaniu punktu „morze energii”) jesteśmy bardziej
świadomi tego, co dzieje się z nami, jak i wymiany, jaka zachodzi
między nami a partnerem.
Następnie, będąc we wzajemnym zjednoczeniu seksualnym, skupiamy

się na przesuwaniu swojej uwagi (np. razem ze świetlistym punktem lub
kulką) do miejsca w sercu – pośrodku piersi. Wtedy kontynuujemy swoje
seksualne działania (stosunek seksualny), odczuwając to wszystko
z poziomu swego serca. Nadal jesteśmy świadomi wymiany energii
seksualnej, jaka zachodzi pomiędzy nami i partnerem, ale jednocześnie
stajemy się jeszcze bardziej świadomi wymiany emocjonalnej
i uczuciowej.
Pomocną w doznawaniu połączenia między dolnym skupiskiem energii

seksualnej (punktem „morze energii” dwa palce pod pępkiem) a sercem
formą pieszczot może być głaskanie partnera dłonią od brzucha
w kierunku serca (środka piersi na mostku). Możemy położyć dłoń pod
pępkiem partnera i powoli, delikatnie przesuwać ją do góry w kierunku
środka mostka. Róbmy to zarówno powoli, jak i pieszczotliwie. Niech
ma to w sobie coś z głaskania oraz wyrażania dotykiem miłosnej
zabawy.

Możemy kilka razy w ten sposób przesunąć dłonią od brzucha do serca

i z powrotem
• Obieg energii seksualnej. Powyższe ćwiczenia są stosunkowo proste

do wprowadzenia do swojego pożycia seksualnego, a zarazem przynoszą
bardzo wymierne rezultaty. Kolejne dwie propozycje są nieco bardziej
zaawansowane i niekiedy na początku mogą wydawać się trudniejsze do
praktycznego zastosowania, jednak zazwyczaj po paru próbach
zaczynamy odczuwać i rozumieć ich założenia. Z czasem staną się dla
nas czymś w pełni naturalnym, przynosząc nam zarówno bogactwo
doznań, jak i usprawnienie naszej kondycji psychofizycznej.
Często stosowaną metodą w zaawansowanych technikach miłosnych jest

odczuwanie krążenia energii seksualnej dookoła ciał partnerów. Poniżej
zapoznamy się z dwiema wersjami tej metody – pierwsza jest nieco
prostsza, druga opiera się na podobnej zasadzie, ale obieg energii
seksualnej jest w niej trochę bardziej rozbudowany.
Skupianie się na zaproponowanym w tej metodzie obiegu energii

seksualnej i życiowej powoduje zwiększenie przyjemnych błogich
doznań płynących z seksualnego zjednoczenia, zwiększa wzajemną
wymianę energii pomiędzy kobietą i mężczyzną (co sprzyja głębszemu
poczuciu wzajemnego kontaktu) oraz działa dobroczynnie na ich
zdrowie i samopoczucie. Kiedy odczuwamy przemieszczanie się energii
wzdłuż całego ciała, wtedy napięcia i poziom mobilizacji organizmu w
poszczególnych obszarach wyrównują się. Każdy narząd staje się
odpowiednio doenergetyzowany (na płaszczyźnie biologicznej –
ukrwiony i dożywiony) oraz poszczególne płaszczyzny naszego
funkcjonowania (witalność, emocjonalność, wola, mentalność, psychika
i duchowość) osiągają wyrównaną proporcję.
W obu wersjach punktem, poprzez który dokonuje się bezpośrednia

wymiana energii seksualnej mężczyzny i kobiety, jest zjednoczenie ich

narządów intymnych (penisa i pochwy). Jednak naturalnie jeżeli w tym

czasie partnerzy wykonują pocałunki – dodatkowo bezpośrednio
komunikują się poprzez usta (górne skupisko energii seksualnej).
Ponadto możliwe jest wzajemne dotykanie okolic piersi i serca, co
bezpośrednio aktywizuje ten rejon.
Istnieją inne niż przedstawione poniżej wersje obiegu energii, w których

krąży ona pomiędzy partnerami zarówno poprzez narządy rozrodcze, jak
i przez usta (w klasycznej pozycji zjednoczenia seksualnego), jednak
tutaj skupimy się na podstawowych wariantach tej praktyki, w których
miejscem jednoczenia się energii jest okolica narządów rozrodczych.
Ponieważ osoba koncentruje się na obiegu energii życiowej i seksualnej
dookoła jej ciała, zatem i tak (w podanych poniżej wersjach)
uaktywniane są wszystkie trzy skupiska energii seksualnej.
Na co jeszcze warto zwrócić uwagę – nie zawsze oboje partnerzy

zainteresowani są tego typu metodą. Niekiedy druga strona ma po
prostu ochotę przytulić się i mieć „zwykły”, tradycyjny seks. W niczym
to jednak nie przeszkadza. Jeden z partnerów może wykonywać tę
metodę „solo” – wpłynie to na intensywność jego doznań, na jego
zdrowie, a ten stan także w jakimś stopniu udzieli się drugiemu
partnerowi.
Zasadę tę warto zastosować do wszystkich porad zawartych w tej

książce – w seksualności musi być jakaś ilość przestrzeni, dobrowolności
i wolnego wyboru. Przymuszanie partnera do pogłębiania wiedzy
seksualnej często daje efekt odwrotny – zniechęca jeszcze bardziej.
Wszelkie zmiany najlepiej zacząć od siebie. Jeżeli partner też jest
zainteresowany eksperymentowaniem – to miło. Jeżeli jednak nie ma na
to ochoty lub np. w danym momencie „nie ma do tego głowy” itp. –
należy to uszanować. Pozytywne zmiany pojawią się, nawet jeżeli tylko
jedna ze stron pogłębi swoje umiejętności seksualne. Ostatecznie –
seksualność ma zbliżać, a nie wywoływać niepotrzebne problemy.

Wariant I. Podczas wzajemnego zjednoczenia seksualnego skupiaj się na

osi swojego ciała. Gdybyś swój tułów na samym środku otoczył jakąś
nicią – z przodu od góry do dołu, a z tyłu od kości ogonowej, wzdłuż
kręgosłupa, aż po czubek głowy – to otrzymałbyś dwie główne linie
obiegu energii życiowej i seksualnej. W akupunkturze te linie nazywa
się głównym meridianem (regulatorem) przednim i tylnym.
Oto jak wykonujemy tę formę zbliżenia seksualnego. Jesteś

zjednoczony/zjednoczona z partnerem i wykonujecie ruchy seksualne
(zagłębianie się penisa w pochwie) w odpowiadającym wam rytmie.
Możecie być świadomi trzech (omówionych poprzednio) miejsc
pozwalających bardziej kontrolować energie seksualną (punkt „morze
energii” dwa palce pod pępkiem, środek piersi oraz język).
Głównym elementem tej metody są dwa punkty:
1) otwarcie się na wielką wartość zarówno twoją, jak i twojego

partnera. Staraj się postrzegać swojego partnera jako przejaw
doskonałości, staraj się uświadomić sobie jego niepowtarzalną wartość.
Jest to wartość sama w sobie (w filozofii mówi się o pięknie
ontycznym), która istnieje poprzez samo to, że twój partner „jest”.
Podobnie postrzegaj samego siebie. Myśl o tym, że w swej najgłębszej
istocie oboje jesteście czymś nieskażonym i doskonałym. Takie myślenie
otworzy cię na doświadczanie głębszych obszarów twojej psychiki. To,
ile wartości dostrzegasz w swoim partnerze i w sobie samym – zależy
w dużym stopniu od ciebie. Często nasza niska ocena partnera jest
projekcją osobistej niskiej samooceny. W tym „ćwiczeniu”
przezwyciężasz tę skłonność. Gdy otworzysz się bardziej na taką
ewentualność, że twój partner ma wielką wartość i jest przejawem
jakiejś uniwersalnej (wszędzie obecnej) doskonałości, wtedy, pod
wpływem doznań erotycznych i psychicznych wynikających z tej
metody, nie będziesz miał uprzedzeń (zahamowań i zablokowań), aby
takie doznania się w tobie pojawiały.

2) odczuwanie wraz oddechem obiegu energii życiowej. Robiąc

wdech wyobrażasz sobie lub odczuwasz, że energia życiowa spływa z
góry twojego ciała (z głowy, ust, poprzez serce), wzdłuż osi przedniej,
do miejsca zjednoczenia narządów seksualnych.
Robiąc wydech wyobrażasz sobie (lub odczuwasz), że energia życiowa

(i razem z nią energia seksualna), płynie od miejsca zjednoczenia się
narządów do podstawy twojego kręgosłupa, a następnie wzdłuż
kręgosłupa od dołu do góry. Energia płynie dookoła twojego tułowia –
przodem z góry do dołu, wzdłuż pleców – od dołu do góry.
Kontynuujesz tę metodę przez dłuższy czas: współżyjąc seksualnie,

w rytm swego oddechu, starasz się jednocześnie odczuwać
(lub wyobrażać sobie, lub też po prostu utrzymujesz taką intencję), że
z wdechem energia spływa ze szczytu głowy, poprzez nos i usta, w dół
do serca, a następnie do okolicy jednoczenia się narządów seksualnych;
robiąc wydech starasz się odczuć, jak energia porusza się wzdłuż
twojego kręgosłupa do góry.
Nie spieszysz się do osiągnięcia orgazmu – już samo odczuwanie krążenia

energii jest bardzo przyjemne. Jeżeli będziesz zwracał na to uwagę, to
otworzysz przed sobą zupełnie nowy obszar doznań seksualnych.
W miarę jak dzięki skupianiu się na obiegu energii seksualnej dookoła
twojego ciała budzi się w tobie coraz większe poczucie bycia obecnym
w tym, co robisz – staraj się jednocześnie coraz bardziej otwierać się na
wartość twojego partnera. Im bardziej ty sam masz dobry kontakt
z samym sobą, tym łatwiej jest ci dostrzegać wartość twojego partnera.
Już samo doznanie dobrego kontaktu z sobą i delektowanie się

naturalną (wynikającą z faktu, że po prostu jest) wartością partnera
powoduje głębszy poziom doświadczania życia seksualnego.

Ćwiczenie to wyraża w sobie dodatkowe ważne przesłanie – równowagę

pomiędzy naszą sferą duchową a sferą materialną. Schodzenie energii
w dół z przodu ciała symbolizuje zstąpienie energii duchowej tworzącej
materię. Wstępowanie energii do góry wyraża miłość dążącą do
poznania wyższego świata. Inaczej można by powiedzieć, że obieg ten
wyraża doskonałą równowagę pomiędzy niebem a ziemią.
Gdy praktykujesz tę metodę – z czasem powstaje w tobie właśnie taka

równowaga. Niekoniecznie od razu będziesz perfekcyjnie odczuwał
krążenie energii dookoła twojego ciała. Jednak, dzięki powtórzeniom,
doznania takiego obiegu będą pojawiały się coraz częściej.
Wariant II. Drugi wariant jest o tyle interesujący i wartościowy, że

zwraca się w nim uwagę na bezpośrednie wymienianie się energią
seksualną krążącą w ciele mężczyzny i kobiety. Podczas wykonywania go
zarówno w ciele mężczyzny, jak i kobiety energia seksualna krąży w ten
sam sposób (z przodu do dołu, z tyłu ciała – do góry wzdłuż kręgosłupa),
ale obiegi te krzyżują się w miejscu zjednoczenia się narządów
seksualnych. Dla ułatwienia oddechu używa się tu w nieco inny sposób.
A zatem wygląda to następująco: mężczyzna wraz z wdechem wyobraża

sobie, że energia spływa z przodu ciała kobiety w dół do narządów
rozrodczych, a następnie poprzez jego penisa wpływa do jego obiegu
i płynie do góry po plecach mężczyzny wzdłuż kręgosłupa. Kiedy
mężczyzna robi wydech wyobraża sobie, że jego energia witalna
i seksualna spływa przodem jego ciała wzdłuż osi (poprzez serce i punkt
„morze energii”) do okolicy narządów rozrodczych, a następnie poprzez
penisa wpływa do obiegu kobiety i tam płynie do góry po jej plecach
wzdłuż kręgosłupa.
Kobieta w tym czasie postrzega to wszystko symetrycznie: robiąc

wydech wyobraża sobie spływanie energii z przodu jej ciała w dół, oraz
wpływanie do obiegu mężczyzny i ruch energii w górę po jego

kręgosłupie. Robiąc wdech wyobraża sobie, że energia ta opuszcza się

w dół wzdłuż przedniej osi ciała mężczyzny, a następnie pływa poprzez
penisa i pochwę do jej obiegu i (na tej samej fazie oddechu) porusza się
do góry wzdłuż jej kręgosłupa.
A więc mamy:
➔ (wdech mężczyzny, wydech kobiety): energia spływa od szczytu

głowy kobiety, wzdłuż przedniej osi jej ciała, następnie wchodzi
przez penisa do obiegu mężczyzny i unosi się wzdłuż jego
kręgosłupa do góry;
➔ (wydech mężczyzny, wdech kobiety): energia ze szczytu głowy

mężczyzny opuszcza się wzdłuż jego przedniej osi ciała aż do
okolicy jego narządów rozrodczych, a następnie poprzez penisa
i pochwę wchodzi do obiegu kobiety i wznosi się wzdłuż jej
kręgosłupa do góry.
I tak w kółko.
Metodę tę będzie nam łatwiej wykonywać, jeżeli zamiast nadmiernie

starać się i stresować, by ją wykonać, po prostu bardziej rozluźnimy się
i będziemy bardziej naturalni. Jeżeli poczujemy głębszy kontakt ze sobą
i jednocześnie będziemy bliżsi spontanicznej akceptacji tego, że nasz
partner przedstawia sobą jakąś uniwersalną wartość, akceptując go, że
jest – wtedy będziemy już bliscy zrozumienia sensu tej metody.
Z czasem możemy rozwinąć w sobie w pełni swobodne odczuwanie
takiego obiegu energii seksualnej, poprzez co będziemy doświadczać
bardzo dużej satysfakcji, a jednocześnie będziemy pełniej i bardziej
naturalnie akceptować swojego partnera.
Jak długo wykonuje się to podczas zbliżenia? To zależy od naszych

umiejętności – jeżeli potrafimy w ten sposób odczuwać przez kilka

minut, to znakomicie. Ktoś bardzo zaawansowany może w ten sposób

doświadczać obiegu np. przez jedną godzinę. Ponieważ ten obieg
wyzwala bardzo przyjemne doznania, dlatego nie jest wtedy już
potrzebne osiąganie tradycyjnego orgazmu – w zasadzie można
powiedzieć, że pod wpływem tej metody pojawia się doznanie orgazmu
w całym ciele, a nie jedynie w okolicy narządów intymnych.
Jak wspomniano powyżej – nie jest przeszkodą, jeżeli mamy ochotę na

tego typu pogłębione doświadczanie obiegu energii seksualnej, a nasz
partner nie jest tym szczególnie zainteresowany. W takim przypadku
powinniśmy sami („solo”) zwracać uwagę na tego typu doświadczanie
– jednocześnie zupełnie naturalnie angażując się w normalny stosunek
seksualny. Zupełnie normalnie możemy patrzeć w oczy swojemu
partnerowi, jeżeli nam to odpowiada, obejmować go, dotykać itp.
(ogólnie traktując go życzliwie).
Jeśli masz ochotę zastosować podane tu obiegi energii seksualnej,

możesz korzystać z tego wariantu, który bardziej do ciebie trafia, lub
też poprzestać na wcześniejszej metodzie, kiedy to naprzemiennie
odczuwa się miejsce pod pępkiem („morze energii”) i miejsce pośrodku
piersi, wyrażające otwarcie się naszego psychicznego i duchowego
„serca”.
3. Kontrola wytrysku i kontrola pochwy
Poznając tajniki sztuki seksualnej warto poświęcić nieco uwagi

funkcjonowaniu narządów seksualnych. Oczywiście nie chodzi nam tu
o analizę niuansów natury fizjologicznej i typowo medycznej
(np. rozważania nad funkcjami hormonalnymi itp.), bo tym zajmują się
bardziej specjaliści od ginekologii i seksuologii. Dla wytrawnych
kochanków znacznie istotniejsze jest praktyczne opanowanie funkcji
swoich organów rozrodczych. Kobieta może zdobyć większą kontrolę

nad funkcjonowaniem (skurczami) swojej pochwy, a mężczyzna może

rozwinąć zdolność dłuższej erekcji członka i kontroli wytrysku nasienia.
Dziedziny te są bardzo szczegółowo omawiane w wielu tradycyjnych
szkołach sztuki miłosnej, m.in. w ujęciach starochińskich. Oczywiście są
to umiejętności całkowicie pozakulturowe – to, że mniej się o nich
mówiło na Zachodzie, wynika raczej z mniejszego dowartościowania
zagadnień seksualności w dawnych czasach w Europie.
Pierwszą ważną kwestią pomocną w opanowaniu funkcjonowania swoich

narządów seksualnych jest dowartościowanie ich. Nie powinniśmy
myśleć o nich jako czymś nieczystym – zarówno w sensie higienicznym,
jak i w sensie przenośnym. W kwestii higieny w dobie obecnej każdy
z nas ma możliwość dbania o ich należytą czystość. Jednak znacznie
większy problem leży w sferze głębszej – psychologicznej i duchowej.
Niejednokrotnie (np. w dzieciństwie) otoczenie wpajało nam szereg
negatywnych nastawień/programów wobec narządów seksualnych.
Tymczasem ważne jest to, abyśmy postrzegali je jako coś intymnego

o szczególnej wartości czy nawet sakralności. Jeżeli poważamy narządy
intymne partnera – bardziej otwieramy się na radość i wartość
z wzajemnego kontaktu; jeżeli poważamy i traktujemy z pewnym
„uświęceniem” swoje narządy intymne – otwieramy się na bardziej
pełne rozwinięcie nad nimi pozytywnej kontroli. To, co traktujemy
z miłością, staje się dla nas czyste, a to uwolnienie się od
wewnętrznych bloków toruje nam drogę do mistrzostwa.
W ujęciu indyjskim pochwa nazywana jest joni i symbolizuje ona

nieskończoną moc i energię wszechświata. Penis nazywany jest lingam
i symbolizuje nieskończoną inteligencję wszechświata. Tak jak na
głębokim duchowym poziomie dwa bieguny dopełniają się, tworząc cały
wszechświat (ostateczną, niewyrażalną rzeczywistość), tak w ciele
człowieka dopełnianie to mogą wyrażać pochwa i penis. Tak mniej
więcej postrzegano to zagadnienie w Chinach i Indiach – w szkołach

znających arkana sztuki seksualnej. Spokój i spoczynek dopełnia ruch,

ciszę dopełnia dźwięk, przestrzeń dopełnia kształt itd. W ciele
człowieka zasadę tę wyraża dopełnianie się lingama/penisa
i joni/pochwy.
Jak wiadomo, narządy rozrodcze pełne są stref i punktów erogennych.

Dlatego rozwijanie świadomej nad nimi kontroli zarówno zwiększa
przyjemne doznania erotyczne, jak i pozwala osiągać podczas
intymności spełnienie na wielu poziomach – zarówno fizyczne, jak
i emocjonalne, osobowe i głęboko psychiczno-duchowe itd.
Spójrzmy teraz na kilka podstawowych sposobów rozwoju większej

świadomości i pozytywnej kontroli nad naszymi narządami intymnymi,
a co za tym idzie – także nad energią seksualną i życiową.
• Absolut będący jednością przeciwieństw. Bezruch dopełnia ruch,

cisza dopełnia się z dźwiękiem, pusta przestrzeń dopełnia się
z kształtem, który go wypełnia. W ten sam sposób postrzegaj narządy
intymne (twoje i twego partnera) podczas wzajemnego zjednoczenia.
Zazwyczaj doradza się, aby żeńską pochwę postrzegać jako
reprezentację (symboliczne przedstawienie) ciszy, bezruchu
i przestrzeni, zaś męskiego penisa jako reprezentację (coś, co
symbolizuje) kosmicznego ruchu, natury dźwięku i pojawiającego się
w pustej przestrzeni kształtu. Inne ujęcie to siakti/sziwa (w Indiach), co
wyraża tę samą zasadę – absolut będący jednością przeciwieństw.
Kiedy odbywasz stosunek seksualny, to możesz uświadamiać sobie, że

wyraża on jakąś kosmiczną i uniwersalną prawdę, wyraża naturalne
dopełnianie się przeciwieństw. Narządy płciowe, niczym święte
symbole, są częścią wielkiej, nieskończonej prawdy – ich jednoczenie
się wyraża uniwersalny absolut. Odbywając stosunek seksualny możesz
uczestniczyć w odczuwaniu tego, co trudne do uchwycenia – w odczuciu
natury życia samego w sobie, odczuciu Absolutu.

Taka prosta (w sensie „technicznym”) metoda może stać się pretekstem

do bardzo głębokich odkryć i przeżyć duchowych. Oczywiście, kiedy
współżyjesz w zjednoczeniu ze swoim partnerem, to jest to sprzyjający
moment, by odczuwać jakieś wewnętrzne przymierze z jego wnętrzem.
Nie musisz go traktować jako jedynie posiadacza narządu intymnego.
Chodzi raczej o to, że możesz odkryć głęboką symbolikę tej polaryzacji
(ukrytą w płci, narządach seksualnych i w kosmosie), ale jednocześnie
sprzyja to bardziej pełnemu i satysfakcjonującemu odczuwaniu jego
wnętrza – osobowości, podświadomości i nadświadomości.
• Dopasowanie narządów intymnych. Jest wśród ludzi często taka

tendencja, aby stwarzać nadmierne napięcia i problemy wokół
dopasowania narządów intymnych (penisa i pochwy). Jednak zamiast
tracić energię na tego typu obawy i napięcia – lepiej wykorzystać ją
bardziej konstruktywnie na okazywanie sobie ciepła i bliskości, uwagi,
radości i przyjemności.
Indyjskie nauki tantryczne (badające głęboko m.in. seksualność) mówią

o trzech głównych rozmiarach penisa i trzech typowych rozmiarach
pochwy (umownie: duży, średni, mały). Następnie wyjaśniają, iż na
dziewięć możliwych kombinacji partnerów istnieją tylko trzy optymalne
dopasowania penisa do pochwy: kiedy mężczyzna z małym penisem
spotka kobietę z małą pochwą itd. (średni-średnią, duży-dużą).
Oczywiście raczej jest to mało realne, aby (jako partnerzy intymni)

dopasowywać się w ten sposób – jesteśmy z jakąś osobą, bo np. coś do
niej czujemy, lubimy ją, mamy z nią dobry kontakt osobowy czy mamy
z nią dzieci itd. Raczej nie zaczynamy znajomości od pomierzenia sobie
narządów intymnych – byłoby to raczej regresem i czymś
ograniczającym naszą ludzką kreatywność.
Rzecz jest zatem w tym, że (statystycznie sprawę ujmując) sześć par na

dziewięć ma złe dopasowanie narządów intymnych. Rozwiązanie jest

proste – nie należy się tym frustrować, rozwój umiejętności intymnych,

jak i zastosowanie różnorodnych pozycji, doskonale eliminuje te
szczegóły.
Dla przykładu – przy zbyt dużej pochwie i małym penisie pozycją

miłosną, która stosunkowo maksymalnie zwiększa penetrację, jest taka,
gdy kobieta (wychodząc z pozycji klasycznej) zakłada mężczyźnie nogi
na ramiona. W sytuacji odwrotnej – stosunkowo płytką (ale efektywną,
bo stymulującą punkt G) penetrację osiąga się poprzez pozycję tzw. „od
tyłu” (gdy mężczyzna leży na plecach kobiety czy też klęczy za jej
pośladkami).
Kolejną, bardzo cenną umiejętnością, rozwijającą możliwości w tym

zakresie jest gimnastyka mięśni krocza, a zwłaszcza (w przypadku
kobiet) gimnastyka mięśni pochwy. Przyjrzyjmy się bliżej temu
zagadnieniu:
• Gimnastyka mięśni krocza i pochwy. Gimnastyka mięśni krocza

pomaga osiągnąć pełniejszą akceptację swoich narządów intymnych.
Jednocześnie przyczynia się ona do zmniejszenia czy niekiedy usunięcia
wielu dolegliwości chorobowych tego rejonu ciała. W sferze intymnej
gimnastyka mięśni krocza z jednej strony uwrażliwia i otwiera na
bardziej świadome kontrolowanie swoich reakcji seksualnych
i odczuwanie seksualnej energii, a jednocześnie skutecznie zmniejsza
wszelkie zakłócenia wypływające z niedopasowania narządów
intymnych. U kobiety podczas pobudzenia seksualnego kształt jej
pochwy zmienia się na bardziej owalny. Kiedy jednak wyćwiczy swoje
mięśnie intymne, potrafi szczelnie obejmować członka swoją pochwą.
1. Kobieta. Najprostszą metodą ćwiczenia przez kobietę mięśni swojej

pochwy jest jej regularne napinanie. Kobieta powinna włożyć dwa palce
do pochwy (oczywiście powinny być starannie umyte, by nie wywołać
infekcji), a następnie próbować ją zacisnąć. Na początku może

wydawać się to nieco trudne, dlatego pomocne są ruchy zaciskające

zwieracza odbytu, jakie wykonuje się podczas wydalania. Po jakimś
czasie kobieta rozwija coraz większą władzę nad skurczami swojej
pochwy i potrafi ją zaciskać. Ćwiczenie to sprzyja również regulacji
cyklu menstruacyjnego i rozwiązaniu wielu dolegliwości kobiecych.
Powinno się je powtarzać codziennie, aż do uzyskania w nim biegłości.
Wyćwiczenie skurczy pochwy poprawia jej dokrwienie i reguluje poziom
przepływającej przez nią energii życiowej (często jest on nieco za
niski). Ćwiczenia takie były bardzo popularne wśród chińskich dam
dworu i arystokracji. Nie miały one bynajmniej w sobie nic
perwersyjnego – był to raczej przejaw higieny i troski o zdrowie
w obszarze seksualnym. Chińskie damy dworu potrafiły poruszać
w swojej pochwie np. owalnymi kamykami nefrytowymi
(wypolerowanymi zazwyczaj w kształcie jaja).
2. Mężczyzna. Analogiczne ćwiczenie dla mężczyzny polega na

kilkukrotnym zaciskaniu zwieracza odbytu, a poprzez to także
wszystkich pozostałych mięśni tego rejonu (mięśni krocza). Ćwiczenia
tego rodzaju sprzyjają dokrwieniu tej okolicy i są pomocne w leczeniu
wielu dolegliwości, np. (w jakimś stopniu) – impotencji. Rozwinięcie
większej kontroli nad mięśniami krocza powoduje, że mężczyzna staje
się bardziej świadomy swoich reakcji seksualnych. Po jakimś czasie jest
w stanie bardzo istotnie wydłużać czas zbliżenia seksualnego. Przy
jeszcze większej biegłości potrafi zatrzymać zbliżający się wytrysk i po
chwili kontynuować ruchy członka. Tak jak w przypadku poprzednich
ćwiczeń u kobiet (zaciskanie pochwy), tak i analogiczne ćwiczenia
u mężczyzn sprzyjają jednocześnie większej stabilności emocjonalnej.
Zgodnie z ujęciem systemów bardziej ezoterycznych, usunięcie
zablokowań w tej okolicy (poprzez tego rodzaju ćwiczenia) sprzyja
również lepszemu funkcjonowaniu centralnego układu nerwowego,
a w związku z tym poprawia funkcje myślenia. Można to łatwo
sprawdzić – po kilkukrotnym intensywnym zaciskaniu i rozluźnianiu

mięśni w okolicy krocza, możemy poczuć przyjemną wibrację płynącą

przez nasz kręgosłup – aż do mózgu.
• Kontrola wytrysku. Większość chińskich ujęć sztuki miłosnej zaleca

nauczenie się przez mężczyznę kontroli swojego wytrysku. Analogiczne
(o niewielkich różnicach) instrukcje spotykamy w ujęciach tybetańskich
i indyjskich. Zazwyczaj jednak nie mówi się o całkowitym zaniechaniu
wytrysków, co raczej o bardziej świadomym decydowaniu się na niego.
Według takiego zalecenia mężczyzna może odbyć jednej nocy wiele
stosunków (jeden po drugim), ale wytrysk mieć dopiero przy ostatnim.
Inne instrukcje mówią np. o nagromadzeniu 108 stosunków z partnerką,
bez wytrysku.
Warto się temu przyjrzeć nieco bliżej. Ogólnie zwraca się uwagę, aby
mężczyzna zmienił swoją odruchową strategię i podejście do stosunku
seksualnego – aby zamiast traktować go tylko instrumentalnie, jako
pretekst do wytrysku – delektował się nim. Kiedy mężczyzna
przezwycięża nadmierne lgnięcie do wytrysku, wtedy może być bardziej
świadom reakcji i odczuć partnerki. Może np. zwracać większą uwagę na
doznania wymiany energii seksualnej między partnerami.
Kontrolę nad wytryskiem rozwija się zarówno poprzez wyćwiczenie

mięśni krocza, jak i poprzez bardziej świadomą postawę psychiczną. Np.
w momencie włączania się podświadomego odruchu, aby przyspieszyć
ruchy i spowodować wytrysk – mężczyzna zatrzymuje je na jakiś czas
i po wycofaniu się odruchów zbliżającego się orgazmu – kontynuuje
stosunek. Inna pomocna metoda to świadome operowanie oddechem.
Kiedy mężczyzna czuje swój oddech podczas zjednoczenia, wtedy
zbliżający się wytrysk zatrzymuje poprzez krótkie zatrzymanie
powietrza na wdechu. Jeśli jednocześnie uda mu się na chwilę
zatrzymać myśli (co automatycznie zatrzymuje wewnętrzne pragnienie
wytrysku), wtedy jest mu łatwiej zapanować nad podświadomym
poruszeniem umysłu zmierzającego do wytrysku. Dodatkowo niekiedy

poleca się metodę uciskania przewodu nasiennego w okolicy krocza.

Zazwyczaj technikę tę opanowuje się po kilku próbach.
Ogólnie instrukcje chińskich sztuk seksualnych zalecają, by mężczyzna

nie miał wytrysku, zanim kobieta osiągnie orgazm. Jest to istotne
zarówno ze względu na zadowolenie kobiety, jak i dlatego, że wytrysk
(który jest emisją na zewnątrz swojej energii wewnętrznej) po
osiągnięciu orgazmu przez kobietę jest bardziej dopełniany przez
energię kobiety. Stąd też mężczyzna czuje wtedy większą satysfakcję.
Nie dzieje się to tylko w warstwie psychologicznej (że się sprawdził jako
mężczyzna), ale ma to wyjaśnienie w zasadach przepływu energii
między kochankami.
Inną strategią kontroli wytrysku jest zupełne zatrzymywanie nasienia,

aż do czasu kolejnego stosunku. Mężczyzna dostarcza wtedy kobiecie
zadowolenia, równoważy jej nadmiar energii żeńskiej (przejmuje część
jej nadmiaru energii żeńskiej do swojego organizmu – spontanicznie
poprzez stosunek i poprzez orgazm kobiety), ale jednocześnie
zachowuje w pełni swoją energie męską. Może on wtedy decydować się
świadomie na np. 1-2 wytryski w miesiącu, a pozostałe stosunki odbywa
bez wytrysku, doświadczając jednak energetycznego dopełniania się
z kobietą i wzrostu wewnętrznej siły męskiej (w znaczeniu pozytywnym
– wzrostu wewnętrznej jasności i poczucia osadzenia w sobie).
Jeszcze inną możliwością jest podczas zbliżającego się wytrysku

doznanie harmonii i spokojne obserwowanie go. Powoduje to, że
chociaż nasienie emitowane jest z organizmu, to jednak jego życiowa
energia pozostaje w organizmie mężczyzny.
Oczywiście wielu osobom takie zalecenia o kontroli wytrysku mogą

wydawać się zbyt trudne (choć w istocie są one do nauczenia się tak jak
każda inna umiejętność). Warto jednak opanować przynajmniej

częściowe wydłużanie stosunku, aby faktycznie móc delektować się

poczuciem kontaktu z partnerką i doprowadzać ją do orgazmu.
Istnieje teoria seksuologiczna, że niedoprowadzanie do wytrysku

powoduje u mężczyzny napięcia w jądrach i jego narządach płciowych
wewnętrznych. Jeśli jednak mężczyzna skupiony jest na dobrym
kontakcie z partnerką i nie ma w nim żadnych napięć seksualnych (pod
wpływem dobrego kontaktu odczuwa pełną harmonię), wtedy także
w okolicy narządów płciowych nie powstają napięcia. Energia i krew
rozchodzą się po całym ciele. Chińskie systemy medyczne zalecają
umiarkowane ilości wytrysków – zarówno ich nadmiar może nadmiernie
osłabiać system psychofizyczny mężczyzny (ciało i ducha), jak
i nadmierne sztuczne zduszenie wytrysków może być niekorzystne.
Jedynie przy dużej biegłości w operowaniu energią seksualną adept
sztuki miłosnej może zupełnie zrezygnować z wytrysków podczas zbliżeń
– całkowicie transformując energię seksualną na rozwój wewnętrznej
mocy i świadomości.
• „Techniki pchnięć miłosnych”. Skupmy się przez chwilę na ruchach

członka w pochwie. Z pozoru wydaje się, że istnieje jeden sposób
poruszania się penisa („tam i z powrotem”). Jednak, przy bardziej
świadomym podejściu, odkrywamy, że jest znacznie więcej wariantów.
Wykorzystywanie ich pomaga zarówno bardziej panować nad narządami
seksualnymi, jak i zwiększać bogactwo doznań erotycznych.
Oto kilka przykładów ruchów penisa w pochwie:
1) Podstawowy ruch do przodu i z powrotem. Zazwyczaj stosowany.
2) Ruch dookoła wejścia do pochwy. Mężczyzna wyciąga częściowo

członka i trzymając go w dłoni, jego końcem zatacza koła wokół
wejścia do pochwy.

3) Mężczyzna poruszając się do przodu i z powrotem – naciska

bardziej na jedną ze ścian pochwy – np. bardziej przesuwa się po
przedniej ścianie pochwy lub po tylnej, lub po którejś bocznej.
4) Ruch wewnątrz w bok. Mężczyzna nie wysuwa w ogóle penisa.

Jego członek cały czas pozostaje całkowicie w pochwie,
a mężczyzna wykonuje niewielkie ruchy penisem „góra – dół” lub
„lewo – prawo”.
5) Ruch wewnątrz w głąb. Nie wysuwając penisa, mężczyzna

wykonuje nim nieznaczne ruchy zagłębiania się, poruszając się
jakby z pochwą i lekko trącając przedsionek macicy.
6) Ruch wewnątrz dookoła. Bez wychodzenia z pochwy i nie

wysuwając penisa, mężczyzna wykonuje nim ruchy dookoła
pochwy (do góry, w prawo, w dół, w lewo i tak w kółko).
7) Mężczyzna trzyma nieruchomo penisa w pochwie, a kobieta

zaciska i rozluźnia mięśnie pochwy masując penisa.
Większość zaproponowanych tutaj „technik pchnięć miłosnych” jest

bardzo prosta do zastosowania. Ostatnia wymaga opanowania skurczów
pochwy przez kobietę, dlatego jest rzadziej stosowana. Istnieje jeszcze
kilka innych wariantów, które są kombinacją ruchów mężczyzny
i kobiety. W razie zainteresowania można je odkrywać samemu. Istotne
jest to, że zastosowanie dodatkowych, innych ruchów niż „klasyczny”
zwiększa świadomość aktu seksualnego – dzięki temu partnerzy są w nim
bardziej w pełni obecni.

4. Ćwiczenia polepszające samopoczucie

i pomagające odczuwać przepływ energii seksualnej
Zapoznajmy się teraz z trzema prostymi ćwiczeniami usuwającymi
blokady w naszym ciele. Wykonywanie ich przez jakiś czas może
zarówno polepszyć nasze ogólne samopoczucie, jak i zwiększyć łatwość
i naturalność doznawania przepływu energii seksualnej.
Ćwiczenia te są zbliżone do przedstawionego już powyżej ćwiczenia

napinania i rozluźniania mięśni krocza, z tym że dotyczą bardziej całego
organizmu. Możemy wykonywać je przez jakiś czas raz dziennie.
Oto one:
1) Zaciskanie dolnych partii ciała. Robimy wydech i na bezdechu

zaciskamy zwieracz odbytu (bardzo mocno, tak jakbyśmy chcieli
zatrzymać wypróżnienie), następnie staramy się napiąć organy
płciowe, tak mocno, jak to możliwe. Następnie (nadal na
bezdechu) staramy się jeszcze wciągnąć podbrzusze (dolną część
brzucha od kości łonowej do pępka) do środka, tak jakbyśmy
chcieli dotknąć nim kręgosłup. Podczas podciągania podbrzusza
w kierunku kręgosłupa, zwieracz odbytu i narządy płciowe
utrzymujemy nadal napięte. Przy wciąganiu brzucha napinają się
one jeszcze mocniej, ponieważ są podciągane do góry. Staramy
się utrzymać to napięcie przez kilka sekund, następnie zupełnie
się rozluźniamy. Powtarzamy to jeszcze w całości dwukrotnie
(łącznie trzy razy całość). Na końcu, będąc rozluźnieni, staramy
się odczuwać w tej okolicy przyjemne ciepło, rozmasowanie; być
może poczujemy lekkie pulsowanie.
2) Napinanie przepony. Przepona jest zespołem mięśni związanym

z oddychaniem, oddzielającym w poziomie jamę brzuszną od
narządów trawiennych. Ma ona ogromny wpływ na nasze

samopoczucie i zdolność odczuwania przez nas przepływu energii.

Kiedy opanowujemy pracę swojej przepony – automatycznie
bardziej opanowujemy swoje emocje i rytm oddechu. Rozwinięcie
większej kontroli nad przeponą stwarza dobre podstawy do
bardziej świadomego uprawiania życia seksualnego.
Robimy wydech wciągając brzuch. Poprzez to przepona napina się

i unosi bardziej do góry. Przez kilka sekund utrzymujemy to napięcie
przepony, po czym rozluźniamy się zupełnie i robimy kilka swobodnych
i naturalnych oddechów. Po chwili powtarzamy to ćwiczenie jeszcze
dwukrotnie. Na koniec, jak poprzednio, staramy się odczuć
rozmasowanie i ciepło w okolicy przepony (mięśnie bezpośrednio pod
klatką piersiową, oddzielające jamę trawienną).
3) Napinanie karku. Wiele naszych napięć gromadzi się w okolicy

ramion. Przyczynia się to do ogólnego zestresowania, złej
cyrkulacji krwi (i życiowej energii) w mózgu, jak i do zakłócenia
ogólnej równowagi. Ćwiczenie to pomaga nam w osiągnięciu
zalecanego stanu relaksu i dobrego samopoczucia. Po dłuższym
stosowaniu poprawia kojarzenie i zdolność myślenia poprzez
usunięcie zakłóceń w krążeniu krwi i energii.
Oddychamy swobodnie i płynnie przez nos. Jesteśmy rozluźnieni.

Następnie przyciągamy brodę w kierunku tułowia, napinając
automatycznie szyję. Równocześnie podciągamy do góry i napinamy
ramiona. W tej pozycji oddychamy przez jakiś czas (kilka sekund) przez
nos. Szyja jest napięta i jakby krótsza. Odczuwamy jej napięcia. Po
paru sekundach zupełnie rozluźniamy się i powracamy do pozycji
wyjściowej. Następnie jeszcze dwukrotnie napinamy i rozluźniamy
szyję.
Na koniec odprężmy się zupełnie i odczujmy przyjemne ciepło i pulsację

w tym rejonie. Wiele napięć tego rejonu ustępuje dzięki takiemu

napinaniu i rozluźnianiu mięśni. Poczujmy cały kręgosłup – tak jakby się

stał bardziej wyprostowany i drożny. Oddychajmy swobodnie.
5. Rola pozycji intymnych
Istnieje wiele pozycji miłosnych. Nie będziemy ich tu omawiać,

ponieważ są powszechnie dostępne w najróżniejszych opracowaniach na
ten temat. Bardziej skupmy się na uchwyceniu znaczenia pozycji
seksualnych.
Szesnastowieczny tekst indyjski („Ananga Ranga”) dotyczący miłości

erotycznej omawia około 50 pozycji erotycznych. Dzieli je na sześć
kategorii:
➔ pozycje z kobietą leżącą na plecach,

➔ z kobietą leżącą na lewym lub prawym boku,
➔ pozycje siedzące,
➔ pozycje stojące,
➔ pozycje z kobietą leżącą na brzuchu,
➔ pozycje z kobietą aktywną (leżącą lub siedzącą na
mężczyźnie).
Także „Kamasutra” (najstarszy zachowany indyjski tekst dotyczący

„kamy” – „miłości”, z I w. n.e.) omawia kilkadziesiąt rodzajów pozycji
seksualnych.
Pozycje nie wydają się być najistotniejszym elementem dobrego

kontaktu między partnerami i satysfakcji ze wspólnych zbliżeń. Mają
jednak jakieś znaczenie i mogą pełnić kilka użytecznych funkcji:
I. Pozwalają bardziej poznać swoje ciało – niekiedy zmuszając do

jakiegoś nowego wysiłku fizycznego.

II. Pozwalają wprowadzać pożądane elementy urozmaicenia,

chroniąc przed monotonią i znudzeniem kontaktami z danym
partnerem
Odpowiednio dobrana pozycja seksualna może zmuszać nas do większej

przytomności podczas zbliżenia. Jeżeli mamy jakąś wytrenowaną już
pozycję, to niekiedy możemy wykonywać zjednoczenie seksualne zbyt
nawykowo, bezwiednie, podświadomie myśląc o zupełnie innych
rzeczach. Kontakt z partnerem może przez to stawać się mało ciekawy,
w niewielkim stopniu interesujący i satysfakcjonujący. Dotyczy to
zwłaszcza sytuacji, gdy partnerzy znają się już dłużej.
Z dużą pomocą może przyjść nam tutaj zastosowanie nowej pozycji

seksualnej. Powinna być ona odpowiednio dobrana – nie jest
najistotniejsze, aby wybrać szalenie trudną, cyrkową wręcz pozycję
seksualną. Powinniśmy ją raczej dobrać odpowiednio do naszych
predyspozycji. Każda para posiada różny stopień sprawności fizycznej
i różny rodzaj budowy ciała. Należy zatem dobrać taką pozycję, która
jest nowa, ale w miarę wygodna. Dużym i istotnym urozmaiceniem
może być np. zmiana pozycji klasycznej na pozycję „na boku”.
Dobierajmy pozycje tak, aby nam służyły i byśmy byli z nich zadowoleni.
Również nie wydaję się być sprawą najistotniejszą, aby nieustannie

zmieniać pozycje i traktować zbliżenia seksualne tylko jako intensywny
trening sportowy. Jeżeli jakaś nowa pozycja jest dla nas interesująca,
wygodna i daje jakieś nowe bogactwo doznań, to warto ją stosować
przez jakiś czas – skupiając jednocześnie swoją uwagę na wszystkich
innych poziomach kontaktu seksualnego – zarówno na doznawaniu ciała,
jak i kontakcie z emocjami, kontakcie duchowym itd.
Pozycje seksualne mogą być także bardzo użyteczne w powiązaniu ze

stanem naszego zdrowia. Np. w tym okresie, kiedy czujemy się bardziej
zmęczeni, możemy wybrać pozycję bardziej pasywną. Kiedy

np. mężczyzna jest bardziej przemęczony, może leżeć podczas zbliżenia

na plecach. Pozycja „na jeźdźca” uważana jest za bardzo pomocną
w dążeniu do wydłużenia stosunku seksualnego. Ponieważ mężczyzna
jest w niej bardziej pasywny – jest mu łatwiej bardziej się zrelaksować
i rozluźnić podczas zbliżenia, co wydłuży czas do wytrysku nasienia.
Z czasem może nauczyć się utrzymywać pewien stopień relaksu także
podczas stosowania innych, bardziej aktywnych pozycji.
Jeżeli przemęczona jest kobieta, to może jej odpowiadać pozycja

klasyczna czy np. pozycja, kiedy kobieta leży na brzuchu.
Odpowiednio dobrane pozycje umożliwiają odbywanie stosunku także

w przypadku jakiegoś stopnia niepełnosprawności. Może to wtedy stać
się bardzo pomocnym narzędziem w przezwyciężaniu depresji związanej
z przewlekłym niedomaganiem. Dla osób o innych problemach
fizycznych inspirującym działaniem może być stosowanie nieco
wyszukanych pozycji – przekraczają one wtedy wiele lęków i napięć
związanych z ich ciałem.
Dla osób o problemach bardziej psychologicznych (np. nadpobudliwość

i neurozy) istotnym elementem intymności powinno być zwracanie
większej uwagi na relaks, wyciszenie myśli, przyjemne skupienie się na
zapachach, pozwolenie sobie na większą otwartość wobec emocji, co
rozwija nasze poczucie bezpieczeństwa.
Innym znaczeniem pozycji intymnych jest to, że wpływają one na

przepływ energii w ciałach kochanków. Istnieją np. w niektórych
systemach zalecenia, by stosować pewien cykl pozycji, co w efekcie ma
wpłynąć na odblokowanie całego organizmu. Stosując tę regułę
w prostszej postaci, można powiedzieć, że warto od czasu do czasu
spróbować jakiejś nowej – stosunkowo dla nas wygodnej i komfortowej –
pozycji. Będzie to miało dla nas zarówno pewną wartość
psychologiczną, jak i wpłynie korzystnie na organizm.

Na zakończenie warto także zwrócić uwagę na fakt, że to, jakie ludzie

lubią i wybierają pozycje, często ma związek z ich osobowością
i psychiką. Dla przykładu niektóre kobiety bardziej podnieca (działa na
wyobraźnię) fakt, kiedy czują się zdominowane. Preferują wtedy
bardziej takie pozycje, kiedy mężczyzna jest bardzo aktywny, a one np.
klęczą (np. pozycja kolankowo-łokciowa). Inne z kolei kobiety
wyśmienicie czują się w pozycji „na jeźdźca”, ponieważ w tej pozycji to
one są aktywne.
Warto jednak poznać siebie zarówno w pozycjach bardziej aktywnych

i pasywnych. Nasza intymność nie służy bowiem jedynie wyrażaniu
naszych przyzwyczajeń, ale także głębszemu poznawaniu siebie
i odkrywaniu nowych możliwości.

Część IV Ja i ty – radość i spełnienie płynące z wzajemnego ● str. 105
kontaktu
Część IV
Ja i ty – radość i spełnienie
płynące z wzajemnego kontaktu
Dalsze pogłębianie poziomu i jakości doznań seksualnych umożliwia nam

bardziej świadome użycie kontaktu, jaki dokonuje się na płaszczyźnie
międzyosobowej (interpersonalnej).
1. Intymność emocjonalna
Świadome podejście do intymności i seksualności (podobnie jak do

każdej innej sfery) oznacza, że zarówno wkładamy w tę sferę pewien
wysiłek i staranie się, jak i jednocześnie podchodzimy do tego
bezwysiłkowo. Takie są dwa aspekty naszej pełnej świadomości – istotna
jest w niej nasza wola (korespondująca bardziej z wysiłkiem), jak
i zrozumienie, które jest bardziej jakby wewnętrznym światłem (jest
bardziej poza/ponad wysiłkiem).
Rozwijając zatem wyższy poziom jakości i zadowolenia (spełnienia),

jakie wynosimy ze sfery seksualnej i intymnej, odkrywamy również
jakąś wewnętrzną siłę, która płynie z seksualności, jak i pewne
rozluźnienie, miękkość i wewnętrzne zrozumienie.
Jednym ze środków (przyczyn, narzędzi) pomocnych w wywołaniu tego

poczucia wewnętrznego zrozumienia, płynności i naturalności jest
intymność emocjonalna pomiędzy partnerami. Intymność emocjonalna
w sferze kontaktów seksualnych partnerów pojawia się wówczas, kiedy
podczas wzajemnej gry miłosnej akceptujemy to, że w tym momencie
jesteśmy z naszym partnerem. Warto na to zwrócić uwagę, ponieważ
bardzo często zdarza się, że kochankowie pomijają ten element
– starają się pobudzić seksualnie poprzez wzajemny kontakt, ale

wewnętrznie nie akceptują partnera. Wynika to z tego, że zazwyczaj

zdolności akceptacji musimy się dopiero nauczyć.
Jeżeli zwrócimy uwagę na ten element gry miłosnej – na poczucie

akceptowania faktu (na świadomość tego faktu), że właśnie w danej
chwili, podczas gry miłosnej, jesteśmy z partnerem (spędzamy razem ze
sobą ten moment, tę chwilę, która jest jedną z kropli wieczności), to
intymność będzie dawać nam znacznie więcej zadowolenia i radości.
Gdy otwieramy się na to, aby przez chwilę być z naszym partnerem,
wtedy pozwalamy sobie na wzajemny kontakt na wielu płaszczyznach –
zarówno na kontakt dotykowy, jak i np. wzajemną wymianę uczuć,
wymianę poczucia bycia. Możemy także wymieniać się wzajemnie swoim
światem wyobraźni, swoim wewnętrznym uśmiechem czy np.
skupieniem mentalnym. Jeżeli pozwolimy, aby nasze myśli po prostu
przychodziły i odchodziły, a my zauważamy je będąc bardziej
samoświadomi, wtedy dodatkowo będzie to sprzyjało głębszemu
i bardziej satysfakcjonującemu kontaktowi z naszym partnerem.
Mówiąc jeszcze prościej, aby podczas wzajemnej bliskości móc łatwiej

nawiązywać intymność emocjonalną z naszym partnerem, powinniśmy
zwrócić nieco większą uwagę na to, co dzieje się w naszej sferze
emocjonalnej oraz co dzieje się w emocjach naszego partnera. I nie
chodzi o to, aby jakoś szczególnie za wszystkimi emocjami podążać i im
ulegać. Wystarczy, że będziemy je bardziej zauważać i akceptować.
Wystarczy pozwolić „być” naszym emocjom i emocjom naszego
partnera.
Jeżeli je zaakceptujemy i pozwolimy im być, to przestaną one

wywoływać nieustanne problemy. Zarówno nadmierne uleganie
emocjom, jak i nadmierne ich tłumienie wywołuje w naszym życiu
(i relacjach osobistych) niepotrzebne problemy i napięcia. Gdy
odważamy się po prostu akceptować emocje i pozwalamy im być (nie

obawiamy się, że są zbyt trudne), wtedy emocje (nasze i partnera) stają

się naszym sprzymierzeńcem – pomagają nam tworzyć emocjonalna
intymność. Działają bardzo korzystnie na „system motywacji”
– motywują do bardziej pełnego życia zarówno ciebie, jak i twojego
partnera.
Pozwólmy sobie zatem, aby (podczas intymności, a potem także

w życiu) wszystkie poziomy funkcjonowały w nas jednocześnie. Zarówno
odczuwajmy pewną wewnętrzną moc, która płynie z siły płci
(magnetyzmu przyciągania się płci), jak i odczuwajmy otwarcie serca
w formie naturalności, akceptacji i wewnętrznego uśmiechu.
Podczas wzajemnego kontaktu z partnerem wejdźmy w intymność

emocjonalną. Ten obszar nas – intymność emocjonalna (naturalna
wrażliwość, w której nawzajem wymieniamy się emocjami i uczuciami)
cały czas w nas jest, jednak często jest on trochę zagłuszony
wzajemnymi pretensjami i obrazami, które budujemy w naszych
myślach. Jeżeli na chwilę, rozluźnimy te wszystkie swoje uprzedzenia
i zdystansujemy się do tych wszystkich obrazów (myśli, dlaczego nasz
partner nas denerwuje), to wydobędziemy tę sferę, która cały czas
czeka, by z niej skorzystać. Przypomina to sytuację, kiedy mielibyśmy
lodówkę pełną jedzenia, ale nie wiedzielibyśmy, jak ją otworzyć
i chodzilibyśmy głodni. Podobnie otwarcie się podczas kontaktu
seksualnego na intymność emocjonalną daje nam poczucie posilenia się,
zaspokojenia bardzo ważnych potrzeb. Trzymanie się kurczowe swoich
pełnych uprzedzeń myśli byłoby nieumiejętnością otwierania lodówki.
Zdolność zdystansowania się do tych myśli i wejścia w rezonans
emocjonalny i uczuciowy oraz pozwolenie sobie na wewnętrzny uśmiech
i bycie ponad wszystkimi naszymi uprzedzeniami – jest zdolnością do
czerpania z naszych wewnętrznych zapasów.
Kiedy zatem ty i partner spędzacie ze sobą jakieś wspólne intymne

chwile, to podczas wzajemnego dotyku jednocześnie zwracaj uwagę na

odczucie, że jesteś w tej chwili z partnerem, że spędzasz z nim czas i to

akceptujesz. Obdarzasz go swoją uwagą. Dzielicie razem oddech,
emocje; razem jesteście zanurzeni w tej właśnie chwili, a poprzez nią
w całej nieskończoności. Bardzo trudno jest wyobrazić sobie, czym jest
np. „nieskończony czas”. Wydaje się nam np., że nasz osobisty,
subiektywny czas jest bardzo istotny (i na pewno ma on jakieś istotne
znaczenie) i że nasze problemy, jakie mamy np. z odczuciem braku
czasu na jakąś ważną sprawę, są bardzo, bardzo ważne. Ale kiedy
spojrzymy na to z perspektywy pytania, czym może być nasz osobisty
czas wobec np. milionów lat ziemi i miliardów lat kosmosu, to wtedy
możemy stać się mniej przewrażliwieni na punkcie swojego czasu. To
z kolei sprzyja bardziej efektywnemu i rozsądnemu wykorzystywaniu
czasu.
Podczas wspólnej bliskości, w której pozwalamy sobie na intymność

emocjonalną, na obcowanie ze sobą zarówno dotykowe, seksualne,
uczuciowe, jak i po prostu bycie ze sobą – możemy mieć wiele tego
rodzaju wewnętrznych olśnień i odkryć. Poprzez rezonans w kontakcie
z partnerem możemy zacząć odczuwać większy rezonans i zanurzenie
w całym życiu.
2. Wspólne działanie
Bardzo prostą i niezwykle skuteczną metodą zwiększania poziomu

radości i harmonii w kontakcie dwóch osób (partnerów, mężczyzny
i kobiety), jest wykonywanie razem wspólnych działań. Podczas takiego
„wspólnego działania” powinniśmy na chwilę zdystansować się do
swoich uprzedzeń, upodobań i preferencji i zamiast tego wspólnie
z naszym partnerem wykonać jakąś czynność. Np. gdy dany mężczyzna
nie cierpi robienia porządków, a jego partnerka bardzo pragnęłaby
wspólnie posprzątać z nim mieszkanie, powinien on wtedy spróbować
takiego podejścia, by na jakiś czas zdystansować się do swoich

uprzedzeń i postaw. Myśląc o tym, że jego celem jest osiągnięcie

radości, jaka wypływa ze wspólnego działania, powinien wykonać tę
czynność razem ze swoją partnerką.
Podobnie gdyby np. mężczyzna lubił spacery po lesie, czy jazdę na

rowerze – jeżeli jego partnerka ma akurat szereg zastrzeżeń co do
takiego sposobu spędzania czasu – może spróbować wykonać wspólnie tę
czynność, myśląc o intencji, że jest to radość wykonywania wspólnie
pewnych działań. Radość płynąca z takiego wspólnego działania jest
istotnym czynnikiem dopełniającym poczucie zrozumienia i więzi
pomiędzy partnerami. O ile wartościową rzeczą są wspólne rozmowy,
w wyniku których partnerzy dochodzą do jakichś wspólnych stanowisk
i odnajdują jakieś wspólne wartości, to wykonanie wspólnego działania
bardzo dopełnia to poczucie harmonii i zgody.
Bardzo pomocną sprawą w osiąganiu wyższej jakości doznań i głębszej

satysfakcji z wzajemnej intymności jest wykonanie przed wzajemną
intymnością i grą seksualną (np. bezpośrednio czy ogólnie – w tym
samym dniu) jakiegoś wspólnego działania. Może to być np. wspólna
kolacja, wspólne potańczenie czy obejrzenie razem romantycznego
filmu, jak i jakiekolwiek inne działanie. Codzienne czynności, wspólny
spacer czy odwiedziny rodziny możemy potraktować jako mały trening
wspólnego działania. Jeżeli z odrobiną poczucia humoru podejdziemy do
wszystkich swoich uprzedzeń, niechęci i napięć, to wtedy będzie nam
łatwiej po prostu skupić się na doznawaniu przez chwilę radości
płynącej ze wspólnie wykonywanych czynności. Wspólne działanie ma
bardzo dużą wartość psychologiczną, ponieważ przekraczamy w nim
wiele naszych uwarunkowań, wynikających z naszego dzieciństwa,
z naszych lęków i urazów, a zatem robimy krok w kierunku osobowości
bardziej dojrzałej.

Oto kilka przykładów takich wspólnych działań:
• Taniec. Skorzystaj z jakiejś okazji, aby wspólnie z twoim partnerem

potańczyć. Nie zawsze jest konieczne udanie się do jakiegoś lokalu
– czasem można po prostu przeznaczyć jakiś wieczór w domu do takiej
wspólnej zabawy i bycia ze sobą. Można dobrać sobie nastrojową czy
sprawiającą nam przyjemność muzykę, można zapalić świece itd.
Wspólne działanie podczas tańca oznacza, że po prostu wczuwasz się we

wspólną radość i przyjemność tańca. Nie myślisz przez jakiś czas
o swoich zmartwieniach, nie myślisz przez chwilę o swoich projektach
i planach. Nie rozpraszasz się też tym, co cię irytuje, ani też nie myślisz
przez chwilę, co cię najbardziej denerwuje w twoim partnerze. Po
prostu, w tym wspólnym spędzaniu ze sobą czasu, a niejednokrotnie
całego życia, przeznaczasz kilka chwil na to, aby po prostu z nim
„pobyć”. Poczuj, że jesteś, że razem ze sobą w tej chwili tylko
jesteście i bawicie się wspólnym ruchem swoi ciał. Ciało, emocje i myśli
– wszystko naturalnie płynie w rytm muzyki.
• Spacer. Wybierz się na spacer ze swoją partnerką/partnerem. Być

może robicie to regularnie, jednak tym razem skup się w sposób
naturalny i niewymuszony właśnie na tym, że jest to „wspólne
działanie”. Dlatego przez ten czas odsuń od siebie wszelkie problemy,
przemyślenia, plany itp. Pozwól sobie wspólnie cieszyć się daną chwilą
– wspólnym patrzeniem (np. na okolicę, na domy, na przechodniów
itp.), wspólnym słuchaniem wszystkich dobiegających dźwięków,
wspólnym spacerowaniem. Jeżeli rozmawiacie, to bardziej koncentruj
się na samej przyjemności rozmawiania, niż na rozstrzyganiu kto ma
rację w dyskusji. Potraktuj ten wspólny spacer jako coś komfortowego
– coś, co służy głównie odczuwaniu wzajemnego rezonansu. Niezależnie
od tego, czy planujecie intymność zaraz po spacerze, czy za parę
godzin, czy nawet za kilka dni – takie wspólne działanie dobrze umocni
spontaniczne i naturalne porozumienie między tobą a partnerem.

• Wspólne oglądanie filmu czy obejrzenie sztuki. Możecie obejrzeć

razem jakiś romantyczny film, udać się do teatru czy na koncert.
Wskazane jest jednak, aby nie skupiać się tylko na treści filmu, sztuki,
czy koncertu, ale także zachowywać przyjemne i radosne odczucie, że
robicie to razem. Już samo to wspólne robienie czegoś czy bycie gdzieś
razem ma w sobie pewne wewnętrzne światło, które warto docenić.
Oprócz najróżniejszego rodzaju stresów typu „jak inni nas teraz
odbierają”, pozwólcie sobie także na samą przyjemność „bycia razem
gdzieś”.
• Intymność. Wspólne chwile intymne także możemy bardziej przeżyć

pod kątem pamiętania o wspólnym działaniu. Wyobraźmy sobie dwoje
małych dzieci, które wspólnie bawią się robieniem „babek”
w piaskownicy. Mogą być w pełni pochłonięte urokiem tej wspólnej
zabawy. Podobnie możemy (będąc dorosłymi) pozwolić sobie na taką
zabawę bycia ze swoim partnerem, wspólną radość, beztroskie bawienie
się pieszczotami itd. Bynajmniej nie zaszkodzi to naszemu życiu i naszej
karierze. Przeciwnie – naładujemy się optymistyczną i ożywczą energią,
uwolnimy się od wielu napięć, które ograniczają nasze możliwości.
• Gry słowne. Możemy świadomie wprowadzić do wzajemnej intymności

i gry miłosnej różne formy gier słownych. Słów i mowy oczywiście
możemy używać także w formie świadomego mówienia miłych
i budujących stwierdzeń.
Dla wielu ludzi jednak mówienie czegoś miłego jest bardzo trudne
i krępujące. Jeżeli przełamią te ograniczenia, to z czasem, zupełnie
naturalnie i swobodnie, będą w stanie powiedzieć coś miłego
partnerowi, coś, co go pozytywnie zmobilizuje i da mu więcej chęci do
życia.
Na początek jednak dużym ułatwieniem może być umówienie się na

krótką grę słowną. Możemy np. wspólną intymność rozpocząć od

krótkiej zabawy w formie gry. Może istnieć bardzo wiele rodzajów

takich gier i możemy wspólnie umawiać się na zasady, w co gramy.
Zasadniczo chodzi o to, że gra powinna dotyczyć w pozytywny sposób
sfery interpersonalnej. Tak np. naprzemiennie każdy z partnerów może
powiedzieć stwierdzenie „Najbardziej w tobie podoba mi się...”,
a następnie powiedzieć słowo, które spontanicznie przychodzi mu do
głowy.
Wtedy to samo robi partner. Następnie każdy z nich robi to drugi raz,
i tak wiele razy, aż oboje będą mówić jakieś zupełnie nieoczekiwane
stwierdzenia.
Nie jest to jednak ćwiczenie w stylu katharsis (kiedy wydobywamy

najbardziej bolesne ukryte przeżycia), dlatego treść podstawowego
sformułowania powinna być pozytywna, jak i słowa, które spontanicznie
dołączamy, powinny być życzliwe, nieobraźliwe itp.
Bardzo wiele codziennych aktywności możemy wykonać z taką intencją,

aby były one formą wspólnego działania – codzienne porządki,
zajmowanie się dziećmi, odwiedziny znajomych, rodziny itd. Wszystko
zależy od nas, od bardziej świadomego rozpoznawania i używania
naszych intencji.
3. Wrażliwość kobieca i wrażliwość męska
Często podkreśla się przydatność pamiętania o pewnych różnicach we

wrażliwości mężczyzny i kobiety. Tak np. uważa się, że kobiety mogą
być bardziej wrażliwe na czuły dotyk, zaś mężczyźni na wrażenia
wzrokowe. Warto to uwzględnić we wzajemnej bliskości. Mężczyzna,
który o tym pamięta, może zwracać większą uwagę na fizyczne gesty
wyrażające czułość oraz na mówienie swojej partnerce jakichś ciepłych
słów i określeń w rodzaju „witaj, słodki kwiatuszku”. Kobieta może
natomiast niekiedy użyć np. seksownej bielizny, założyć ponętną

3. Wrażliwość kobieca i wrażliwość męska
koszulę nocną itd. Nie powinna czuć się skrępowana myślą, czy jest
dostatecznie zgrabna do danego stroju – intymny ubiór jest darem dla
konkretnego partnera i podlega innym kryteriom oceny niż jakieś
stereotypowe wzorce.
Także w podchodzeniu do życiowych spraw i problemów kobieta

i mężczyzna mogą mieć zupełnie inne oczekiwania. W sytuacji trudnej
kobieta często chce po prostu o tym porozmawiać, ale nie chce, aby
ktoś jej coś doradzał – może mieć samą potrzebę porozmawiania, by
poczuła się wysłuchana.
Mężczyzna przeciwnie – może uważać, że takie gadanie jest stratą

czasu. Skoro już rozmawia, to chce udzielić jakiejś konkretnej rady.
Kiedy natomiast mężczyzna ma problem, to może zareagować potrzebą
otrzymania jakiejś konkretnej porady i wskazówki, lub też może
oczekiwać, aby zostawiono go na chwilę w spokoju.
Nie da się oczywiście opisać jakichś jednoznacznych schematów

charakteryzujących każdą kobietę i każdego mężczyznę. Reakcje
i postawy poszczególnych osób są zindywidualizowane. Ważne jest
jednak, by pamiętać o mogących istnieć różnicach psychologicznych
pomiędzy dwiema płciami i o tym, by te różnice akceptować.
Dwie płcie spotykają się dlatego, że się dopełniają i wzbogacają. Jeśli

zaakceptujemy odmienną płeć naszego partnera, to wtedy jego
odmienne od naszych reakcje będziemy postrzegać jako bogactwo, a nie
jako coś, co nas denerwuje, złości itd.
4. Wzrok i znaczenie spojrzenia
Wzrok ma bardzo duże znaczenie w osiąganiu głębokiej satysfakcji

płynącej ze wzajemnej intymności. Jak wiadomo, osoby niewidome
znacznie intensywniej niż przeciętnie rozwijają swój zmysł dotyku,

który rekompensuje im w jakimś stopniu brak wzroku. Osoby widzące

mogą osiągać zaś głębię kontaktu między innymi także poprzez swój
zmysł wzroku. Popularne powiedzenie głosi: „Spójrz mi w oczy,
a zobaczę, czy mówisz prawdę”. Oznacza to inaczej, że oczy nazywamy
„zwierciadłem duszy”.
Gdy w trakcie wzajemnej bliskości i intymności partnerzy od czasu do

czasu spoglądają sobie w oczy, wtedy właśnie dzielą się ze sobą
głębokimi pokładami swojej duszy/psychiki. Jednocześnie wzrok
oznacza także wzajemną uwagę i skupienie. Już samo to dzielenie się
podczas bliskości swoją uwagą jest czymś bardzo pomocnym

w tworzeniu głębokiego kontaktu – jest cennym darem, który wzmacnia
psychikę partnerów.
Możemy stać się bardziej świadomi tego, co dzieje się z naszymi oczami
i wzrokiem, poprzez wykonywanie kilku prostych i krótkich ćwiczeń
oczu. W tym celu możemy wykonać ćwiczenie o nazwie cztery
spojrzenia.
Łączymy w nim cztery fazy naszego oddechu (wdech, zatrzymanie,

wydech i bezdech) z patrzeniem się w cztery strony (w lewo, w prawo,
do góry i w dół). Oczywiście w tym momencie nie chodzi o to, aby to
ćwiczenie wykonywać w trakcie wzajemnej bliskości, ale raczej
próbować je poćwiczyć w wolnych chwilach i poprzez to rozwinąć
w sobie większą świadomość swojego wzroku. Wtedy, już podczas
faktycznej bliskości, łatwiej nam będzie bardziej świadomie wyrażać
swoim wzrokiem głębszy kontakt, bliskość, skupienie i przykucie uwagi.
Robiąc wdech patrzymy w lewo i myślimy, że jest to spojrzenie

ujarzmiające;

Robiąc krótkie zatrzymanie oddechu patrzymy w prawo i myślimy, że

jest to spojrzenie wzywające;
Robiąc wydech patrzymy ku górze (w kierunku czoła) i myślimy, że jest

to spojrzenie powalające;
Robiąc krótki bezdech patrzymy w dół (w kierunku czubka nosa)

i myślimy, że jest to spojrzenie zamieniające w kamień.
Nazwy, które tu podano, pochodzą z ujęć indyjskich i mają one na celu

bardziej zaangażować w to ćwiczenie naszą wyobraźnię. W istocie
w ćwiczeniu tym mamy nie tyle wyrażać jakieś złe intencje, co raczej
bardziej sobie uświadomić siłę naszego spojrzenia.
Pod wpływem wykonywania go nasza siła spojrzenia, jak i siła oczu

zwiększa się. Ponadto łatwo zauważymy, że ćwiczenie to stymuluje
pewne rejony mózgu, zwiększając w nas doznanie przytomności
i jasności myślenia. Cykl taki (czterech faz oddechu z patrzeniem
w cztery strony) należy wykonać kilka razy, po czym rozluźnić oczy
i poczuć łagodność, a zarazem większą wyrazistość spojrzenia.
Warto powtarzać je przez jakiś czas codziennie, co wpłynie korzystnie

zarówno na naszą sferę seksualno-intymną, jak i na ogólne
samopoczucie i formę psychiczno-mentalną. Nie należy jednak
przesadzać z ilością, aby nie przeciążać oczu.
Kolejnym prostym ćwiczeniem jest nieruchome wpatrywanie się w

jeden punkt przez kilka minut. Staramy się jak najmniej mrugać
powiekami i przez 2-5 minut patrzeć cały czas w jeden punkt (jakiś
fragment mebla czy np. przyklejone kółko), pamiętając jednocześnie,
że w tym momencie właśnie patrzymy w ten punkt (staramy się nie
myśleć o innych rzeczach, ale podążać swoją uwagą za spojrzeniem).
W przypadku pojawiającego się bólu oczu, nie forsujemy ich

ćwiczeniem, ale przerywamy trening i pozwalamy oczom odpocząć.

Kontynuujemy ćwiczenie następnego dnia.
Powtarzając to codziennie po pewnym czasie odczujemy, że staliśmy się

bardziej świadomi swojego spojrzenia – łatwiej zauważamy, co dzieje
się z naszymi oczami, a także odczuwamy, że nasze spojrzenie ma
w sobie jakąś siłę. Każdy człowiek wiele wyraża swoim spojrzeniem, ale
zazwyczaj nie potrafimy tego świadomie i celowo używać. Dzięki takim
prostym ćwiczeniom możemy do naszej bliskości intymnej dodać bardzo
cenny element – świadome patrzenie na partnera.
Kiedy jesteśmy we wzajemnej bliskości (zarówno podczas gry intymnej,

jak i podczas samego już aktu seksualnego), możemy od czasu do czasu,
traktując to jako element pieszczot i formę kontaktu, pamiętać
o patrzeniu uważnie na naszego partnera. Sens ma zarówno patrzenie
mu w oczy (wyrażające kontakt, rozluźnienie i życzliwość), jak
i świadome patrzenie na całą jego postać. Po prostu patrzenie może
stać się tak samo cenną techniką miłosną jak dotyk, gest czy czuły
szept.
5. Czułe gesty
Znamy wszyscy wiele różnych gestów, wyrażających czułość i przepływ

jakiejś pozytywnej intencji z serca do serca, przepływ pozytywnej myśli
z umysłu do umysłu. Tak np. mężczyzna niekiedy kupuje kwiaty swojej
wybrance, przez co wyraża jakąś czułość. Kwiaty bowiem reprezentują
subtelne piękno. Mężczyzna ofiarowując kwiaty wyraża przez to, że
jego partnerka jest dla niego pełna wewnętrznego piękna. Kwiaty
oczywiście mogą mieć wiele znaczeń, ale wszystkie one zazwyczaj
kojarzą się kobiecie pozytywnie. Znaczenie ma to, że nadal jest ona
w jakimś stopniu dla mężczyzny ważna.

5. Czułe gesty
Podobnie w drugą stronę – kobieta drobnym i niewinnym upominkiem

może wyrazić silną pozytywną energię wobec mężczyzny. Także
najróżniejsze inne działania (oprócz upominków) mogą mieć taki
charakter – np. zapytanie „jak się czujesz?”
Tutaj skupmy się przez chwilę na „mowie ciała”. Podczas wzajemnej

bliskości i seksualnego zjednoczenia (oraz również w życiu codziennym)
wiele gestów fizycznych może nadawać kontaktowi partnerów bardzo
dużego piękna, głębi i przyjemności.
Np. kiedy w trakcie samego seksualnego zjednoczenia mężczyzna ujmie

głowę kobiety w swoje ręce w geście czułości. Trzymając jej głowę
w swych dłoniach (tak, aby obojgu było wygodnie) wyraża mową swego
ciała bardzo dużą czułość i roztaczanie nad nią swojego opiekuńczego
ramienia. Podobnie kobieta w bardzo ujmujący sposób, gestami swoich
dłoni, może wyrażać urok i piękno wzajemnego kontaktu.
Najbardziej typowe gesty czułości to:
➔ głaskanie twarzy (np. policzków),

➔ głaskanie po głowie,
➔ ujęcie głowy partnera w obie ręce (zwłaszcza w pozycji leżącej
– podłożenie pod głowę swych dłoni partnerowi, który jest „na
dole”),
➔ ujęcie (chwycenie) lub głaskanie partnera po przedramieniu,
➔ ujęcie w talii,
➔ ujęcie (chwycenie) partnera w biodrach,
➔ głaskanie lub ujęcie w dłonie pośladków.
Oczywiście istnieje niezliczona ilość takich czułych gestów. Możemy

odkrywać coraz to nowe. Istotne jest to, abyśmy zdali sobie sprawę
z tego wymiaru wzajemnego kontaktu. Jest to obszar mowy naszego
ciała. Tak jak możemy powiedzieć „jesteś mi bliski/bliska; możesz na
mnie polegać; masz dla mnie dużą wartość; zależy mi na tobie; chcę,

5. Czułe gesty
aby wszystkie twoje sprawy ułożyły się OK...” itd., tak samo możemy
wyrazić to wszystko poprzez język naszych gestów, poprzez mowę ciała.
Jeżeli będziemy pamiętać o tym, aby używać tego narzędzia

komunikacji, wtedy nasz wzajemny kontakt wiele zyska. Wspólna
intymność i seksualność stanie się bardziej satysfakcjonująca, a my
zyskamy nowe, bardzo komunikatywne narzędzie wyrazu.
Język gestów może pełnić także bardzo pozytywną rolę w codziennym

kontakcie – możemy w chwili zdenerwowania zamiast długiego
tłumaczenia partnerowi, jakie popełnia błędy – po prostu go przytulić,
pomagając w powrocie do wewnętrznej równowagi.
6. Masaż joni – poszukiwanie różnorodnych technik

seksualnego spełnienia i wyrażania bliskości
Warto nauczyć się wielu nowych dróg doprowadzania do orgazmu
i wyrażania intymnego kontaktu. Poprzez poznawanie takich nowych
technik jednocześnie bardziej uczymy się samego siebie. Zdaniem wielu
autorów, kobieta może osiągnąć głęboką satysfakcję seksualną, jeżeli
np. jest przez dłuższy czas pieszczona w uszy, szyję, kręgosłup i inne
miejsca erogenne. Nawet jeżeli doznania takie nie są typowym
orgazmem, to jednak mogą być niezwykle przyjemne oraz mogą pełnić
bardzo istotną rolę we wzajemnym kontakcie intymnym.
Podobnie mężczyzna może osiągnąć bardzo głęboką satysfakcję

seksualną przez np. dłuższy stosunek seksualny, nawet jeśli nie ma
wytrysku nasienia.
W przedstawionej poniżej metodzie mężczyzna może osiągnąć

zadowolenie seksualne poprzez samo tylko pieszczenie kobiety.
Zadowolenie to pochodzi wówczas z dwóch źródeł – po pierwsze jest on
sprawcą zadowolenia kobiety (co jest dla niego doznaniem

wartościowym – wartość ma samo bycie „dawcą” przyjemności, nawet

jeśli nie jest „biorcą”). Po drugie – w tej technice mężczyzna
uczestniczy w seksualnych doznaniach kobiety – narastające u niej
zadowolenie erotyczne wpływa na jego doznania, nawet jeżeli nie ma
miejsca bezpośrednie wprowadzenie penisa do pochwy.
Przedstawiona poniżej technika może pełnić zatem w związku wiele

funkcji:
➔ może być urozmaiceniem i ciekawą, nową formą intymności,

➔ może służyć lepszemu poznaniu własnych reakcji seksualnych,
a poprzez to sprzyjać osiągnięciu większej dojrzałości seksualnej
(rozwojowi umiejętności seksualnych),
➔ poprzez głębsze poznawanie własnych reakcji seksualnych sprzyja
zacieśnianiu się więzi i tworzeniu porozumienia między
partnerami,
➔ może dopomóc kobiecie w przezwyciężeniu seksualnej traumy czy
np. urazów z dzieciństwa (ma to także znaczenie
w przezwyciężaniu silnego lękowego zablokowania na kontakty
seksualne),
➔ nadaje się jako forma zastępcza pożycia seksualnego, kiedy
z jakichś przyczyn partner nie może odbyć tradycyjnego stosunku
seksualnego.
Joni to spotykana m.in. w indyjskich naukach erotycznych nazwa

zewnętrznych żeńskich narządów kobiecych, co w naszym języku
odpowiada mniej więcej słowu „srom” lub też pochwa/wagina. Wiele
nazw zachodnich kojarzy się nieco pejoratywnie (negatywnie), dlatego
warto posłużyć się nazwą indyjską. Nazwa joni wyraża ideę, że kobiece
narządy są ważnym miejscem miłości, które powinno traktować się
z szacunkiem. Słowo joni (w przypadku męskiego narządu
– lingam/penis/narząd męski) wyraża zatem bardzo pozytywny odcień
znaczeniowy, a z drugiej strony – brzmi nieco poetycko.

Takie pozytywne podejście do narządów rozrodczych/intymnych sprzyja

rozwijaniu i podnoszeniu jakości naszych doznań seksualnych, sprzyja
miłości i uduchowieniu płciowości. Kobiecy narząd, joni, bywa nazywany
inaczej „tajemną świątynią”, a np. w Chinach – „jaspisową jaskinią”,
gdzie jaspis (szlachetny cesarski kamień) oznacza coś szczególnie
cennego. Wszystko to wskazuje, że częścią wzajemnego szacunku
i miłości pomiędzy partnerami jest okazywanie szacunku swoim
narządom intymnym, które niejednokrotnie nazywa się (na znak owego
szacunku) „miejscem tajemnym”.
Główną zasadą tego rodzaju techniki jak „masaż joni” jest bardziej
świadome podejście do kontaktu intymnego i erotycznego. Oprócz tego,
że masowanie sfer erogennych oddziałuje na człowieka podniecająco
i pobudzająco – jednocześnie w tę grę intymną włączony jest element
obserwacji i akceptacji.
Osoba nie ucieka wtedy w podniecające doznania (ani też nie stara się
ich stłumić), ale pozwala się im pojawiać i je obserwuje. Poprzez to
odkrywa zupełnie nowe obszary doznawania, jak i partnerzy razem
odkrywają nowe formy wzajemnej komunikacji.
• Oto przebieg masażu joni:
Mężczyzna zazwyczaj klęczy pomiędzy nogami kobiety, stopniowo

wykonując coraz bardziej zaawansowane pieszczoty jej miejsc
intymnych. Kobieta obserwuje pojawiające się doznania, a mężczyzna
obserwuje jej reakcje.
(Niektórzy autorzy sugerują, iż w przypadku różnych dolegliwości

zdrowotnych – np. duża podatność kobiety na infekcje pochwy
– mężczyzna może zastosować lateksowe rękawiczki).

Istotą tego typu pieszczot miłosnych jest to, że bezpośrednim celem nie
jest tu orgazm, lecz jedynie przyjemny masaż joni (kobiecych narządów
intymnych). Orgazm może się tu pojawić spontanicznie, jako „efekt
uboczny”. Dzięki takiemu nastawieniu – zarówno „dający” (mężczyzna),
jak i „biorca” (kobieta) mogą się całkowicie zrelaksować, bez
nerwowego oczekiwania efektu.
Pomocne jest, jeśli oboje partnerzy wezmą wcześniej kąpiel,

a następnie przygotują miły nastrój w miejscu masażu (np. zapalą
świece, użyją miłych zapachów, włączą przyjemną muzykę itp.).
Podobnie oboje powinni czuć komfort biologiczny (w sensie nie być
przejedzeni czy też mieć opróżniony pęcherz moczowy itp.). Podczas
całego zabiegu partnerzy powinni starać się utrzymywać ze sobą kontakt
– dotykowy, wzrokowy, emocjonalny itd.
Kobieta kładzie się wygodnie na plecach. Pod głową ma poduszkę, aby

mogła utrzymywać kontakt wzrokowy z partnerem czy też z miejscem,
które jest masowane. Dodatkowa poduszka umieszczona jest pod jej
biodrami. Kobieta ma szeroko rozstawione nogi, tak aby partner mógł
pomiędzy nimi klęczeć lub siedzieć. Pomocne mogą być niewielkie
poduszki umieszczone pod kolanami kobiety, tak aby ta pozycja była
bardzo wygodna i aby nogi mogły być lekko ugięte w kolanach.
Mężczyzna również powinien usadowić się w wygodny dla niego sposób
(może w tym celu użyć poduszki).
Na początku masażu, przed podjęciem kontaktu dotykowego, oboje

powinni jakiś czas głęboko i w rozluźnieniu oddychać. Oddech powinien
być głęboki, jednak równocześnie miękki i swobodny – nie ma to być
oddech w rodzaju hiperwentylacji.
Po pewnym obopólnym wyciszeniu się ze wszystkich przypadkowych

myśli, mężczyzna przechodzi do masowania partnerki. Można

zastosować krem lub oliwkę do masażu, ale nie powinno się nakładać
zbyt dużych ilości środka poślizgowego. Kolejno mężczyzna wykonuje:
• Masaż ud. Porusza się po zewnętrznych stronach uda w dół

(do kolan), a następnie po ich wewnętrznych stronach do góry.
Masuje całymi dłońmi, zataczając obiema rękami symetrycznie
i równoczesne elipsy na udach partnerki. Nacisk można
stopniować – zaczynając od największego, następnie po
każdych kilku okrążeniach stopniowo można go zmniejszać, aż
do zupełnie leciutkiego muskania ud partnerki.
• Kolejnym elementem może być analogiczne okrężne masowanie
ud, z tym że poruszając się w dół (po zewnętrznych stronach
ud) mężczyzna masuje jeszcze bardziej zewnętrzne strony nóg,
a poruszając się do góry, masuje bardziej wewnętrzne części
ud. W poprzedniej fazie linie masowania były bardziej jakby
rzutem z góry, a obecne są zupełnie na zewnątrz i zupełnie
wewnątrz. Innym wariantem takiego masażu może być, podczas
ruchu do góry (po wewnętrznej stronie ud partnerki),
odwrócenie dłoni w taki sposób, by masować uda partnerki
zewnętrznymi powierzchniami dłoni. W takim przypadku
podczas ruchu w dół (po zewnętrznych stronach ud) mężczyzna
masuje nogi wewnętrzną stroną rąk, a podczas ruchu do góry
(masując wewnętrzną stronę ud) – zewnętrzną.
• Następnie masuje brzuch i piersi partnerki. Technikę może
przyjąć w sposób dowolny. Istotne jest to, by efektem było
pogłębianie się wzajemnego kontaktu między partnerami
i przygotowanie do masażu joni. Dlatego wskazane jest, aby od
czasu do czasu partnerzy utrzymywali między sobą kontakt
wzrokowy. Mogą też w umiarkowanym stopniu wymieniać się
krótkimi spostrzeżeniami (zbyt intensywny dialog odwodziłby
ich uwagę od śledzenia odczuć fizycznych i seksualnych).
Wskazane jest, by kobieta, jako biorca, informowała

mężczyznę, czy siła nacisku jest odpowiednia, czy nie jest on

może zbyt silny, czy szybkość masażu jest odpowiednia itp.
• W końcu mężczyzna przechodzi do masażu joni. Masuje palcami
wskazującymi i kciukami zewnętrzne wargi joni kobiety.
Delikatnie (korzystając z łagodnego środka poślizgowego)
rozciera zewnętrzne wargi sromowe kobiety, zaczynając od
góry, potem przesuwa się ku dołowi. W tym czasie jest on
całkowicie wolny od pośpiechu, skupiony z pewną celebracją
(czułością i respektem) na joni kobiety. Od czasu do czasu
może oczywiście spojrzeć w oczy partnerki czy zapytać ją
krótko (lecz miłym tonem) o odczucia.
• Następnie przechodzi do warg wewnętrznych. Podobną jak
poprzednio techniką rozciera kciukami i palcami wskazującymi
wargi wewnętrzne joni, posuwając się od góry do dołu.
• Kolejno można zastosować technikę przesuwania kciukami
pomiędzy zewnętrznymi a wewnętrznymi wargami joni
(sromowymi). Należy przesuwać od dołu ku górze (od krocza ku
łechtaczce) kciuki, pomiędzy zewnętrznymi a wewnętrznymi
wargami. Następnie w okolicy łechtaczki należy kciukami
skręcić na zewnątrz i otoczyć ruchem zewnętrzne wargi
sromowe (masujemy, przesuwając się w dół po zewnętrznym
brzegu warg sromowych zewnętrznych). I kolejno łączymy
kciuki w okolicy krocza i przesuwamy się do góry w kierunku
łechtaczki, pomiędzy wargami zewnętrznymi a wewnętrznymi.
Znowu rozjeżdżamy się palcami bardziej na zewnątrz
i otaczamy wargi sromowe zewnętrzne przesuwając się ku
dołowi.
• W następnej kolejności można wykonać masaż łechtaczki.
Mężczyzna kciukiem prawej ręki wykonuje wokół łechtaczki
ruchy zgodne z kierunkiem wskazówek zegara i przeciwne.
• Następnie wkłada palec wskazujący do joni (pochwy kobiety)
i wykonuje ruchy w obu kierunkach. Cały czas skupia się przy

tym na fakcie, że jest to masaż – jego ruchy są bardzo

delikatne, łagodne i „z wyczuciem”. Zaleca się, by pamiętał,
że ma do czynienia z miejscem „szczególnie świętym” (joni).
• Dalej mężczyzna może wykonywać delikatne ruchy palcem
wskazującym wewnątrz pochwy, przypominające gest „chodź
tutaj”. Ruch ten masuje delikatnie „punkt G”. Mężczyzna cały
czas robi to bardzo miękko, z dużym wyczuciem.
• Na koniec mężczyzna powinien położyć swoje dłonie na
pachwinach kobiety, starając się odczuwać przez chwilę, że
oboje znajdują się teraz w dobrym wzajemnym kontakcie
i stanie równowagi. Pomimo że nastąpiło duże pobudzenie
energii seksualnej, jednocześnie energia całego organizmu
zharmonizowała się i płynie w ciele kobiety bardziej
swobodnie. Mężczyzna trzyma przez jakiś czas dłonie na
pachwinach kobiety i oddycha płynnie i swobodnie. Jego
oddech może się naturalnie pogłębiać.
• Podczas całego zabiegu mężczyzna stosunkowo często patrzy
w oczy partnerce. Jednocześnie oboje powinni próbować być
skupieni na swoim oddechu. Nawet kiedy u kobiety pojawiają
się najróżniejsze emocje (łącznie z płaczem, wzruszeniem czy
rozkoszą), mężczyzna powinien utrzymywać skupienie na swoim
oddechu i bardzo delikatnie kontynuować masaż.
Na koniec stan ogólnej energii życiowej jest zharmonizowany w całym

organizmie kobiety.
W masażu tym rzeczą ważną jest to, że dotykanie miejsc intymnych

kojarzy się zazwyczaj z podnieceniem seksualnym i ze spontanicznymi,
zazwyczaj szybkimi i chaotycznymi ruchami. Tutaj natomiast
(pamiętając o czułości i dobrym kontakcie – np. wzrokowym) utrzymuje
się regularny i uporządkowany ruch. Jest to zupełnie nowe podejście do
intymności. Poprzez to partnerzy odkrywają zupełnie nowe formy
kontaktu. Pomimo narastającego podniecenia donikąd się nie spieszą.

Ich celem jest bowiem bardziej pełne zespolenie się ze swoją energią
seksualną, nie zaś jej rozładowanie. Ich celem jest bardziej pełne
poczucie wzajemnego kontaktu. Nie tylko kobieta, ale także mężczyzna
podczas takiego rodzaju pieszczot uczy się czegoś zupełnie nowego.
Głębiej i bardziej intensywnie harmonizuje się z energią seksualną
swojej partnerki, jak i pełniej odczuwa siłę swojej własnej energii
seksualnej.
Oboje odczuwają wzmocnienie energii, jak i wzajemny kontakt.

Wspólnie powinni odczuwać w takiej sytuacji komfort, zadowolenie
i wzajemne porozumienie. Pomocne może być zrelaksowane wczuwanie
się w całe swoje ciało. Oddech niech stanie się miękki i płynny.
Partnerzy powinni całkowicie zanurzyć się w odczuwaniu tej właśnie
chwili.

Część V Głębia seksualnej ekstazy i spełnienia
Część V
Głębia seksualnej ekstazy i spełnienia
1. O czym myślimy w chwilach bliskości
Najogólniej mówiąc wskazane jest, abyśmy zwrócili uwagę, co dzieje się

podczas bliskości seksualnej z naszymi myślami. Tym, co dopełnia
jasność myślenia, jest poczucie wewnętrznej ciszy. Wspólna intymność
może być bardzo sprzyjającą okolicznością do jej zaistnienia. Dzieje się
tak, ponieważ we wzajemnej intymności możemy uczestniczyć całym
sobą. Jeśli poprzez bliskość erotyczną komunikujemy się ze swoim
ciałem, ze swoimi emocjami, wtedy także nasze myślenie funkcjonuje
w bardziej pełny sposób.
Starajmy się zatem być bardziej świadomymi faktu, co dzieje się

podczas intymności z naszymi myślami – zauważać przychodzące
i odchodzące myśli (nic z nimi nie robiąc), zauważać pojawiające się
w naszych myślach doznania ciszy (kiedy pojawia się krótka przerwa
w napływających myślach, ale nadal jesteśmy ogólnie świadomi). W tym
naprzemiennym „tańcu” pojawiających się myśli i ciszy myślowej
odczuwajmy wewnętrzną (myślową/umysłową/intelektualną) jasność,
która pogłębia urok wzajemnej bliskości.
Można by powiedzieć, że ciało i emocje są kolejnymi fundamentami, na

których funkcjonuje myślenie. Czasami (w codziennym życiu) skupieni
jesteśmy na samym tylko myśleniu; niekiedy robimy to bardziej
świadomie, a niekiedy bardziej przypadkowo, chaotycznie i trudno jest
nam zatrzymać nieustanny bieg myśli. W chwilach (takich jak
np. świadoma intymność), kiedy jednocześnie nawiązujemy lepszy
kontakt z własnym ciałem i z emocjami, wtedy także bardziej
świadomie (z większą samoświadomością) posługujemy się swoim
myśleniem.

Jeżeli podczas wzajemnej bliskości bardzo mocno nurtują cię

najrozmaitsze życiowe zmartwienia i trudno jest ci się na chwilę
wyciszyć, wtedy – aby być bardziej uważnie i pełniej w kontakcie
z partnerem – spróbuj nawiązać przez chwilę lepszy kontakt ze swoim
ciałem i ze swoimi emocjami. Możesz skorzystać z różnych zaleceń,
które podałem w tym poradniku (np. z ćwiczenia napinania
i rozluźniania mięśni, ze sposobów tworzenia intymności emocjonalnej
czy z technik służących większej intensywności doznawania wymiany
energii seksualnej). Jeżeli bardziej uważnie otworzysz się na doznania
ciała, a następnie na sferę emocji (naturalnie akceptując swoje emocje
i emocje twojego partnera, pozwalając im być), wtedy znacznie łatwiej
będzie ci wyciszyć chaotyczne i rozbiegane myśli, osiągając większą
intelektualną jasność i zdolność do lepszej komunikacji z partnerem.
Różne osoby posiadają różny poziom zdolności intelektualnych. Nie

należy jednak uzależniać zdolności do dobrego kontaktu z partnerem od
jakości naszego intelektu. Szczególnie istotne jest emocjonalne
otwarcie się na partnera i zdolność akceptowania wszystkich emocji
(naszych i naszego partnera).
Można jednak powiedzieć o prawidłowości, że otwarcie się na sferę

dobrego kontaktu z naszym ciałem i bardziej świadome zauważanie
emocji zawsze jednocześnie zwiększa naszą umysłową jasność.
Odczuwając ciało, emocje i zauważając pojawiające się w naszym
umyśle momenty ciszy myślowej, rozwijamy większą jasność
i przenikliwość myślenia, sprawiamy, że pogłębia się poziom naszej
intuicji.
Twórcze wykorzystywanie naszej seksualności – otwarcie się na bardziej

świadome i pełne doznawanie satysfakcji płynącej ze wzajemnego
kontaktu – burzy schematyczne i nieco powierzchowne dzielenie ludzi
na intelektualistów, „osoby fizyczne”, wolicjonalne, emocjonalne itd.
Każdy z nas ma w sobie wszystkie te poziomy

• Podsumujmy to wszystko w kilku najprostszych wskazówkach. Jeśli

podczas intymności doświadczasz gonitwy myśli – spróbuj bardziej
otworzyć się na świadomość tego, co dzieje się w twoim ciele fizycznym
i w sferze emocji. Akceptuj wszystkie emocje i pozwalaj im być.
Odbieraj je, traktując jako swoich sprzymierzeńców, budujących
między tobą i partnerem „emocjonalną intymność”.
Następnie obserwuj pojawiające i znikające myśli w twoim umyśle, ale

nie podążaj za nimi w jakiś szczególny sposób. Po prostu pozwól im być.
Zauważaj pojawiające się okresy ciszy w twoich myślach. Postrzegaj je
jako ogólną myślową jasność. W tej jasności i ciszy myślowej
(umysłowej) komunikuj się ze swoim partnerem – wyrażaj swoją czułość
i zainteresowanie nim – poprzez dotyk, poprzez gesty, poprzez
uczestniczenie emocjonalne we wzajemnym kontakcie. Odczuwaj
przepływ energii seksualnej pomiędzy wami (spontanicznie lub np.
poprzez zastosowanie metod z tego poradnika) w takiej wewnętrznej
ciszy (czy też w takiej większej samoświadomości przychodzących
i odchodzących myśli). Odczuwaj przyjemność, wzajemny kontakt,
odczuwaj swoją obecność i obecność twojego partnera. Stawaj się coraz
bardziej wewnętrznie scalony, a przy okazji, naturalnie i spontanicznie,
będziesz przyczyniał się do pojawiania się takich doznań także
u twojego partnera.
2. Głębokie zespolenie – seks niczym ceremonia picia

herbaty
Istotny problem większości współczesnych ludzi polega na tym, że żyją

za bardzo w swojej świadomości, a mają zbyt mały kontakt ze sferą
podświadomości i intuicji. Świadomość i logika nie są oczywiście czymś
złym – są przecież bardzo wartościowe, problem jednak polega na tym,
ze zbytnio pomijamy pozostałe obszary. To tak jakbyśmy np.
W samochodzie dbali jedynie o jeden jego układ – pomijając pozostałe.

2. Głębokie zespolenie – seks niczym ceremonia picia herbaty
W wyniku tego samochód nie działa sprawnie i nie wykorzystujemy jego

pełnych możliwości.
Podobnie jest z nami – jeżeli zaczniemy zwracać uwagę na wszystkie

sfery naszego wnętrza (najogólniej mówiąc na ciało, emocje,
świadomość, głęboką psychikę i duchowość/intuicję), staniemy się
szczęśliwsi i sprawniejsi. Gdy zwracamy uwagę na wszystkie obszary
nas, a nie jedynie na naszą świadomość (myślenie logiczne), wtedy sfera
świadomości także działa sprawniej i wydajniej.
Żyjemy za bardzo w świadomości, gdy jedynie główkujemy i boimy się

o wszystko – nie czerpiąc jednocześnie energii z siły swoich emocji i ze
swojej intuicji. Ponieważ to oparcie się na suchej i płaskiej świadomości
jest na dłuższą metę trudne do wytrzymania – ludzie poszukują wyjścia
poza to ograniczenie np. poprzez seks czy np. inni poprzez pigułki
„ecstasy” lub inne narkotyki itp. Jednak rzecz w tym, że seks, aby nam
pomagał, wymaga (niczym roślina) pewnego minimum pielęgnacji.
Rzecz w tym, że musimy nauczyć się żyć szerzej, niż tylko w naszej
płaskiej świadomości. Musimy w seksie odkryć głębię, którą będziemy
mogli przenieść na nasze całe życie. Nie wystarczy sama tylko próba
odreagowania codziennej świadomości w chwili krótkiego,
instynktownego odreagowania. Potrzebne jest bowiem odkrywanie
siebie – nie możemy czuć się zadowoleni bez odkrycia swojej
niepowtarzalności, wielowymiarowości itd. Tak jak idąc do kina, nie
powinniśmy tam podziwiać filmu z zamkniętymi oczami, ale otworzyć
się na piękno jego obrazów.
Aby seksualność faktycznie dopełniała nasze życie, scalała nasz związek

i dawała nam nowe siły i możliwości – powinniśmy nauczyć się
przeżywać ją jako głęboki rytuał. To podejście bardzo się nam opłaci,
ponieważ tkwiąca w nas energia seksualna jest bardzo potężna i może
nas bardzo istotnie wzmocnić i zainspirować.

Aby przeżyć intymność w taki sposób – po prostu podczas bliskości

intymnej i seksualnej – bardziej „bądź” – odczuwaj, że „jesteś”, że
jesteś obecny. W tym swoim odczuwaniu, że jesteś – bądź bardziej
świadomy swojego ciała i swoich emocji, bądź otwarty na wyobraźnię
i głębszą psychikę.
Porównaj waszą bliskość i seksualność do np. „ceremonii picia herbaty”.

W japońskim rytuale picia herbaty nie jest najważniejsze, że pijesz
herbatę – najważniejsze jest pełne, całym sobą, doznawanie, że jesteś
i uczestniczysz w ceremonii. Każdy szczegół tego rytuału nabiera
niepowtarzalnej głębi – to, jak siedzisz, to, jak jest herbata zaparzana
i mieszana, to, jak jest nalewana i to, jak jest wypijana – każda rzecz
ma wyrażać coś absolutnego, obecnego w każdym szczególe.
Zapewne czujesz, co staram się tu wyrazić. Podczas wzajemnej

bliskości i podczas seksualnego zespolenia – staraj się być obecny w
każdym szczególe bycia ze sobą, jak w najgłębszej i niepowtarzalnej
ceremonii. W pełni bądź całym sobą w tym, co się dzieje – w pełni bądź
obecny w swoim ciele, bądź obecny w emocjach, otwórz się na
wyobraźnię i intuicję. Niechaj każdy gest ręki, każdy ruch ciała będzie
niczym tajemny (niepowtarzalny i spełniający) rytuał. Twoje spojrzenie
niech będzie pełne znaczenia, dotyk niech będzie pełen treści. Twój
oddech niech będzie tak znaczący, jakby dawał ci życie. W pełni czuj,
że żyjesz, że „jesteś”. Każdy szczegół bliskości niech daje ci poczucie
dotykania najgłębszego poziomu siebie i życia. Niech wypełnia cię
spontaniczna radość miłości – poczuj, że zapanowałeś nad swoim
poczuciem czasu, nad całym swoim życiem. Odczuj charyzmę, która
pozwoli ci być w pełni autentycznym i twórczym. Masz pełne prawo do
porzucenia wszelkich lęków, masz pełne prawo do życia.
Dzięki takim doznaniom jedności stopniowo zburzysz w swoim życiu

wszystkie swoje mury i ograniczenia – otworzysz się na pełną twórczość
i kreatywność, drzemiącą w tobie siłę, którą rozpoznasz jako

zjednoczoną z całym życiem. Odnajdziesz większą jedność ze swoim

partnerem, codziennością i obowiązkami, jak i z całym wszechświatem
odczuwanym jako jakaś nieskończona pieśń i trwanie.
3. Elementy pracy z wyobraźnią
Konstruktywne zastosowanie wyobraźni działa na nas zarówno

terapeutycznie, jak i poszerza naszą wrażliwość.
Działanie terapeutyczne polega na tym, że świadome zastosowanie

wyobraźni rozluźnia wiele naszych napięć, lęków, zmniejsza tkwiące
w nas konflikty i negatywne wspomnienia.
Działanie poszerzające polega natomiast na rozwinięciu naszej

wrażliwości na wielu poziomach – emocjonalnym, myślowym, a także
– w pewnym stopniu – duchowym.
Podczas wzajemnej gry miłosnej i zbliżenia seksualnego spróbuj użyć

siły swojej wyobraźni, aby wyobrażać sobie, że ciało twojego partnera
jest odbiciem całego kosmosu. Wyobrażaj sobie np., że kontury jego
ciała przypominają kontury ziemi – wzgórza, pagórki i doliny, tętnice
i żyły przypominają rzeki i strumienie, a narządy wewnętrzne są niczym
jego świątynie. Prawe i lewe oko postrzegaj tak, jakby było słońcem
i księżycem, a włosy lasami. Oczywiście nie jest tu najważniejsze,
jakich konkretnych szczegółów użyjesz w wyobraźni, raczej bardziej
istotne jest, że połączysz się z siłą swej wyobraźni i dzięki niej bardziej
głęboko poczujesz, że ty i twój partner jesteście jednością z całym
wszechświatem, jesteście częścią całego kosmosu. Jesteście dostojni
i wspaniali niczym słońce i gwiazdy, jesteście częścią wielkiej
doskonałości i w tym odczuciu jedności odkrywacie głęboki komfort,
zadowolenie i bezpieczeństwo.

Zakończenie
Zakończenie
Doszedłeś do końca tego poradnika. Gratuluję ci, że po niego sięgnąłeś

– możesz teraz znacznie bardziej swobodnie, głęboko i z większym
zadowoleniem podchodzić do sfery intymnej.
Bardzo wiele problemów i niski stopień zadowolenia z naszej

seksualności pochodzą z naszej nieznajomości tematu i trzymania się
nawykowych i przypadkowych odruchów. Jeżeli poświęcisz minimum
starania i uwagi, by bliżej przyjrzeć się swoim nawykom – dostrzeżesz
wiele nowych możliwości konstruktywnego „bawienia się”
seksualnością, odkrywania nowych sposobów satysfakcjonującego
kontaktu z partnerem i sposobów docierania do swojego unikalnego
sensu życia.
Skoro tak często ty i twój partner jesteście razem – dlaczego by tego nie
wykorzystać do wzajemnego wspierania się w odkrywaniu wielkiej
tajemnicy życia i wielkiej miłości?
Nie bądź niepoprawnym idealistą i nie polegaj na niespełnionych

marzeniach. Wykorzystuj to, co jest – wykorzystaj ten związek,
w którym już jesteś. Zazwyczaj nigdy nie jest on idealny, a jednak to,
ile z niego będziesz czerpał i jak bardzo będziesz w nim twórczy
– zależy od ciebie.
Jeżeli zdecydujesz się na wprowadzenie większej głębi i naturalności do

intymnych i seksualnych kontaktów z twoim partnerem, wtedy także
w swoim życiu codziennym będziesz znacznie silniejszy psychicznie,
będziesz miał więcej energii, twórczych pomysłów i konsekwencji.

Zakończenie
A zatem życzę ci, czytelniku, aby powyższe porady (pochodzące

z naprawdę głębokich źródeł), zainspirowały cię do stopniowego
odkrywania coraz większej głębi i satysfakcji w kontaktach z twoim
partnerem, w relacji do samego siebie i do całego życia.

LITERATURA
LITERATURA
1. Chang Jolan, Tao miłości – starochińska droga do ekstazy, Oficyna

Kraków (Jacek Sieradzan) 1990
2. Comfort Alex, Radość seksu, Wydawnictwo KWADRAT 1991
3. Douglas Nick, Alchemia ekstazy, Zysk i S-ka Wydawnictwo 1995
4. Grigg Ray, Tao związków miłosnych, Dom Wydawniczy REBIS 1996
5. Koch Otto, Erotyczne menu albo sekrety Afrodyty, Oficyna
KALLIOPE 1997
6. Russel Stephen & Kolb Jurgen, Masaż erotyczny Tao, Świat Książki
1997
7. Shaykh Nefzawi, Ogród rozkoszy, Alfa 1998
8. Van de Velde, Zniechęcenie w małżeństwie: jego powstawanie
i zwalczanie, Planeta 1993
9. Watsjajana Mallanaga, Kamasautra czyli traktat o miłowaniu, PIW
1985
10. Wilber Ken, Jeden smak, Jacek Santorski & Co Wydawnictwo 2001
11. Wiszniewski Mateusz, Zrelaksuj się i żyj twórczo, Studio
Astropsychologii 2001

Arkana Seksu - Ekstaza I Jedność - Rafał Seremet Full

Uploaded by

Document Information

Original Title

Copyright

Available Formats

Share this document

Share or Embed Document

Sharing Options

Did you find this document useful?

Is this content inappropriate?

Copyright:

Available Formats

Arkana Seksu - Ekstaza I Jedność - Rafał Seremet Full

Uploaded by

Copyright:

Available Formats

Niniejszy ebook jest własnością prywatną.

© Copyright for Polish edition by ZloteMysli.pl

Tytuł: Arkana seksu – ekstaza i jedność

Projekt okładki: Joanna Kopik

Internetowe Wydawnictwo Złote Myśli

Wszelkie prawa zastrzeżone.

Zapraszam cię, czytelniku, do skorzystania z poradnika, mającego na

W sferze seksualnej istnieje ogromny potencjał, którego umiejętne

Podstawą wiedzy i doświadczeń, które tu przekazałem, jest moje

W dzisiejszych czasach może być już trudno uwierzyć w fakt, że

Copyright by Wydawnictwo Złote Myśli & Rafał Seremet

skandal i proces wokół książki o tematyce erotycznej pt. „Kochanek

Dla kontrastu należy powiedzieć, że lekturę „Kamasutry” (traktatu

Obecnie (w pewnym sensie) mamy na Zachodzie sytuację przeciwną –

Starożytna wiedza Indii, Nepalu, Tybetu, Chin i Japonii, dotycząca

Copyright by Wydawnictwo Złote Myśli & Rafał Seremet

dokładnego i wnikliwego poznania, za sztukę wspierającą życiową

Można powiedzieć, że na Zachodzie wiedza o tym, jak uczynić

Tematyka seksualności intrygowała mnie od zawsze. Z czasem w ramach

Swoją sympatię do dawnej mądrości Chin mogłem mocniej poczuć m.in.

Copyright by Wydawnictwo Złote Myśli & Rafał Seremet

To właśnie będąc w Japonii, po wielu latach moich poszukiwań, w pełni

Poradnik „Arkana seksu – ekstaza i jedność” napisałem w taki sposób,

Copyright by Wydawnictwo Złote Myśli & Rafał Seremet

1. Klucz do seksualnego spełnienia

Seksualność jest faktem, który po prostu jest. Zapewne sama w sobie

Jeśli ją tłumimy czy też jesteśmy z jej powodu nadmiernie sfrustrowani,

Doznawanie szczęścia, radości i pożytku płynącego z naszej sfery

Wyobraźmy sobie, że ktoś nas bardzo rozzłościł, a potem usiłuje nas

Copyright by Wydawnictwo Złote Myśli & Rafał Seremet

i błogości płynących ze sfery seksualnej, powinniśmy odkryć całe

Te tajniki głęboko satysfakcjonującej nas seksualności, która

Kluczem do osiągania bardzo głębokich satysfakcji seksualnych i rozwoju

Chodzi tu o dosyć konkretne doznania i możliwości – chodzi o nasze

Copyright by Wydawnictwo Złote Myśli & Rafał Seremet

zastosowania. Jeśli nawet zastosujesz część z przedstawionych tu

Bardzo ważne jest to, że o ile w zwykłym „niewtajemniczonym” seksie

Można to przyrównać do pójścia na koncert symfoniczny. Jeżeli

Istnieją w miarę proste metody (jeżeli mamy ochotę je zastosować),

Copyright by Wydawnictwo Złote Myśli & Rafał Seremet

i umysłem. Jeżeli w tle intymności i zbliżenia seksualnego włączymy

Podczas intymności możemy dobierać bardzo różne rodzaje muzyki – od

Metody takie, które pomagają uczynić nasze doznania seksualne

Wiele metod, które mogą być skutecznym łączeniem (podczas

Copyright by Wydawnictwo Złote Myśli & Rafał Seremet

twój pogląd i zrozumienie tego tematu, a także są w pełni

2. Zainteresowanie twórczym podejściem do

Twórcze, świadome podejście do seksualności może mieć wielką

Ludzie interesowali się konstruktywnym podejściem do seksualności,

Zauważono jednak, że może istnieć zarówno taki rodzaj aktywności

Copyright by Wydawnictwo Złote Myśli & Rafał Seremet

ich rodzaj, który nie daje zaspokojenia, nie sprowadza poczucia

• Jeżeli nasza seksualność scala się ze wszystkimi naszymi pozostałymi

• Z drugiej strony – seksualność oderwana (od wszystkich naszych

Dlatego ważne jest odnalezienie prostych sposobów na uczynienie

Jesteśmy jednością – zarówno w sensie poszukiwania jedności ze swoim

Copyright by Wydawnictwo Złote Myśli & Rafał Seremet

mentalną/intelektualną i duchową – stan napięcia mięśni, emocje

Kiedy np. jesteśmy zdenerwowani (chwilowe zakłócenie emocjonalne),

Dlatego w codziennym życiu powinniśmy zarówno dbać o nasze emocje,

Okolicznością, w której możemy nauczyć się wielu tych rzeczy, może

Jest tak dlatego, że w naszej seksualności i intymności stykają się

Copyright by Wydawnictwo Złote Myśli & Rafał Seremet