You are on page 1of 3

Giambattista Vico – “Nauka nowa”

rola Opatrzności i człowieka w kształtowaniu historii

Głównym zamiarem Vica w „Nauce Nowej” było ustalenie stosunku, jaki zachodzi pomiędzy
„historią świętą” a „historią świecką”. Autor uważał, że dla myśli katolickiej niebezpieczne są oba
stanowiska skrajne w tej materii: zarówno to, które utożsamia ze sobą te dwie historie, jak i to,
które nie znajduje pomiędzy nimi łączności. Podstawowym zadaniem Vica było znalezienie takiej
wizji dziejów, której historia byłaby dziełem i ludzi, i Opatrzności.

W stanie łaski człowiek był istotą rozumną. Intelekt pozwalał mu współżyć z Bogiem i innymi
ludźmi, panować nad wolą. Upadek pierwszych ludzi był przyczyna utraty zmysłu sprawiedliwości.
Władze ludzkie, w sferze etyki pozbawione kontroli rozumu, kierowane tylko impulsami woli,
podporządkowały się zmysłom. Dopiero wtedy czynami zaczął kierować egoistyczny interes. W
przeciwieństwie do Hobbesa, Vico nie uznaje człowieka za egoistę z natury – egoizm jest wtórną, a
nie pierwotną cechą natury ludzkiej. Jest konsekwencją utraty tych właściwości, które przed
upadkiem stanowiły o rozumnym i społecznym charakterze natury człowieka. Dlatego pierwotni
ludzie nie są dla Vica zwierzętami, ale istotami zezwierzęconymi. Nawet w stanie najgłębszego
upadku człowiek pozostaje istotą o skłonnościach społecznych, wyposażoną w społecznie
ukierunkowane predyspozycje.

Historia jest dziełem ludzkim, ale ostateczną przyczyną spraw ludzkich jest Bóg, pojęty jako
Opatrzność – Bóg ponad religiami (aczkolwiek najlepiej opisany przez chrześcijaństwo), Bóg jako
przyczyna. To Opatrzność sprawia, że człowiek z pół-zwierzęcia przekształca się w istotę
cywilizowaną i że konkretny proces historyczny przebiega według wzoru idealnej historii wiecznej.

epoka bogów

Tak, jak Bóg jest Stwórcą świata, tak człowiekowi można przypisać rolę twórcy świata. Po upadku
znajduje się on w stanie zezwierzęcenia (od zwierząt odróżnia go rozumność), który jest przyczyną
uczuć strachu, samotności i bezsilności. W ten sposób Vico zaczyna opisywać pierwszą z epok w
dziejach ludzkości – epokę bogów.

Przerażony człowiek szuka dla siebie schronienia. Nie on jeden – w przymusowy sposób ludzie
zaczynają się gromadzić, do czego popycha ich także wrodzony instynkt społeczny. Trzema
pierwszymi cechami zbiorowości ludzkich (których nie można jeszcze nazwać społecznościami)
są: zawieranie „małżeństw”, grzebanie zmarłych oraz wyznawanie religii. Pierwsze wynika wprost z
sytuacji zamknięcia we wspólnym miejscu zamieszkania, a prowadzi do rozszerzania instynktu
społecznego poprzez prokreację. Podobnie i drugie – umacnia więzi między mieszkańcami jednej
„jaskini”. Wiara w Boga, natomiast, z początku utożsamionego z siłami natury i ochrzczonego
imieniem Jowisza, ma swoje źródło w lęku, z którym człowiek podchodzi do wszystkiego tego,
czego nie zna. Wiara religijna pojawia się dopiero wtedy, gdy człowiek znajdzie już schronienie.
Rodzi obrzędy, w których człowiek chce się komunikować z bóstwem. Do tego potrzebny jest mu
jakiś system znaków.
Szybko okazuje się, że i ludzie potrzebują jakiegoś jednolitego sposobu komunikowania się między
sobą (między innymi dla dokonania podziału obowiązków między siebie) – stąd język (nieme
rytuały religijne) i pismo (hieroglificzne).

W okresie boskim natura ludzka jest „poetycka”. Człowiek widzi w rzeczach substancje ożywione
przez bogów. Charakteryzuje go dzikość okrucieństwo, które zostają jednak okiełznane przez lęk
religijny – lęk przed bogami, których sam sobie wymyślił. Z tego szacunku wobec religii wynika
dalej pomyślny rozwój społeczności. Porządek społeczny w epoce bogów określa Vico jako
teokratyczny. Mądrością („jurysprudencją”) ludzi pozostaje „teologia mistyczna” – umiejętność
odgadywania boskich wróżb. Wszelkie autorytety, prawa i sądy pochodzą wprost od bogów.

epoka bohaterów

Ludzie-„bohaterowie” przypisali swojej naturze boskie pochodzenie, uznając siebie za synów


Jowisza. Na mocy tego pochodzenia uznali się za lepszych przedstawicieli rodzaju ludzkiego
(szlachtę), uznając ludzi zezwierzęconych za zwierzęta. Niemniej obyczaje ich pozostały
gwałtowne, popędliwe. Naturalnym porządkiem społecznym w czasach bohaterów była
arystokracja – rządy nielicznych i lepszych nad wszystkimi gorszymi.

Wraz ze społeczeństwem zmieniły się też jego prawa i obyczaje. Niemy język obrzędów religijnych
został zastąpiony przez język symboli. Pismo hieroglificzne zostało wyparte przez uogólnienia i
abstrakcje. Mądrością („jurysprudencją”) bohaterów staje się ostrożność – ostrożność dobieraniu
słów, w formułowaniu umów, dążenie do bezpiecznej jednoznaczności.

Ciężar autorytetu przeszedł z bogów na ludzi – tych lepszych, sprawujących arystokratyczną


władzę, która została połączona z wyłącznością kontaktów z Bogiem. Wyraził się w ich
opiekuńczości wobec poddanych. Odwołania do rozumu boskiego ustąpiły odwołaniom do rozumu
doświadczonych ludzi sprawujących rządy. Religia nie przestała jednak odgrywać ważnej roli w
życiu społeczeństw. Tylko ona mogła hamować brutalne zachowania ludzkie, przejawiające się
także w prawie. Rolę sądów pełniły pojedynki, zwane także „sądami bożymi” (w innym sensie niż w
epoce bogów).

Epoka bohaterów przechodzi w epokę ludzi z chwilą, gdy poddani buntują się przeciwko stanowi
szlacheckiemu, żądając równych praw. Ustępstwa ze strony władzy są dowodem na jej słabość i
pośrednią przyczyną jej upadku.

epoka ludzi

Wraz z upowszechnieniem się w społeczeństwach władzy ludu (demokracji), wchodzimy w trzeci


okres w dziejach ludzkości. Ludzką naturę tych czasów określił Vico mianem „inteligentnej” –
wstrzemięźliwej, dobrodusznej i rozsądnej, ograniczonej sumieniem, rozumem i obowiązkiem.
Człowiek został dzięki niejawnemu działaniu Opatrzności uspołeczniony, obowiązki obywatelskie
narzuciły mu „uprzejme” obyczaje.
Nowy język składa się już nie z symboli, a ze słów. Nową mowę nazywa Vico „pospolitą” – to jest
taką, jaką posługujemy się na co dzień. Mądrość („jurysprudencja”) ludzka bazuje już nie na
pewności czerpanej z „teologii mistycznej” bądź „ostrożności”, ale na prawdzie znanej z faktów. Ta
właśnie zasada jest kluczowa dla ludzkich sądów. Nowe autorytety stały się nimi na podstawie
zaufania społecznego ze względu na swoją mądrość i znajomość praw – ludzkich, a więc
rozumnych.

Funkcja kapłana zostaje oddzielona od funkcji rządzącego (będącego przedstawicielem).

wieczna sekwencja epok

W przedmowie do dzieła wskazywał Vico na to, że o tym, co czyni człowiek, decydują z kolei:
konieczność, pożyteczność, wygoda, zbytek i luksus. Przechodzenie epok w siebie nawzajem nie
ma charakteru liniowego ani też kolistego, ale spiralny – po epoce ludzkiej nadchodzi czas
barbarzyński, ale nie znaczy to utracenia zdobyczy minionych epok. Drugie barbarzyństwo polega
więc nie na powrocie do lasu, ale na powrocie do początkowego egoizmu. Następnie dzięki
Opatrzności znowu odzywa się w człowieku instynkt społeczny – następuje powrót do starych
wzorów.

Prowadzą do tego wszystkiego wyżej wymienione zbytek i luksus, które są przyczynami


wyuzdania, anarchii w rządach i ponownego zezwierzęcenia obyczajów. W filozofii destrukcyjną
rolę pełni rosnący w siłę sceptycyzm.

U podstaw społeczeństwa podlegały najlepszym (platońska wizja filozoficznej arystokracji). W


dziejach wszystko przebiega jednak według wiecznego wzoru historycznej zmienności. Stąd
podtytuł konkluzji dzieła – „o wiecznej republice naturalnej”. Vico kończy swoje dzieło słowami:
„Niniejsza nauka skłania do pobożności. Ten, kto jej w sobie nie ma, nie może szczycić się
mądrością.”

You might also like