You are on page 1of 2

Damian Żejmo

Co antropolodzy rozumieją pod pojęciem kapitału symbolicznego?


Kapitał symboliczny oznacza każdą formę kapitału mającego w społeczeństwie szczególne
uznanie. To zasoby przysługujące jednostce na podstawie jej prestiżu, honoru czy
rozpoznawalności. Wiążą się w jakiś sposób ze społecznym uznaniem, dlatego liczny kapitał
symboliczny można uzyskać dzięki sprawowaniu respektowanej funkcji w społeczeństwie.
Nie ogranicza się on jednak do bycia pochodną pełnienia jakiejś ważnej roli. Jest on
powiązany także z przedmiotami materialnymi o funkcji symbolicznej (np. flagami),
pojęciami („wolność”, „prawo”, „honor”), łączy się z wiedzą kulturową, mitami, obrzędami,
społecznymi konwenansami czy religiami.
Czym różni się on od innych rodzajów kapitału, np. finansowego?
Kapitał symboliczny nie wyraża się w dobrach materialnych, dlatego też jego wartość jest
szczególnie podatna na zmiany w kontekście uwarunkowań społecznych czy historycznych.
Nie można go też gromadzić w nieskończoność, tak jak np. finansowego. Nie można go w tak
łatwy sposób zmierzyć, policzyć czy ustalić arbitralną wartość.
Pierre Bourdieu nazywał kapitałem symboliczny dowolny typ kapitału, który postrzegany jest
według kategorii percepcji, systemów kwalifikacji i schematów poznawczych. Rozumiem to
w ten sposób, że ludzie, żyjąc, działając i tworząc w obrębie szeroko rozumianej kultury,
nieustannie wpływają na kształt kapitałów symbolicznych, zmieniając i redefiniując ich
wartość. Kapitał symboliczny jest więc czysto umowny, w takim sensie, że swoje źródła ma
w subiektywnie postrzeganych kryteriach i systemach wartości.
Przykłady kapitału symbolicznego
Pierwszym przykładem kapitału symbolicznego może być sytuacja, w której w danym
społeczeństwie wysoko ceni się poświęcenie dla ojczyzny/narodu. Wtedy bohater lub weteran
wojenny będzie jednostką posiadającą duży kapitał symboliczny. Kapitał ten może
wykorzystać do wywierania wpływu, np. kreując wartości młodych ludzi, zachęcając ich do
poboru do armii.
Na podstawie sławnego powiedzenia wygłoszonego przez Johna F. Kennedy’ego podczas
jego inauguracyjnej przemowy prezydenckiej: „Nie pytaj, co twój kraj może zrobić dla ciebie,
pytaj, co ty możesz zrobić dla swojego kraju” można pokazać względność kapitału
symbolicznego,
o której wspomniałem w pierwszym paragrafie. W społeczeństwach, w których dużą uwagę
przykłada się do służenia państwu, słowa te emanują dużym kapitałem symbolicznym. Jednak
w innym społeczeństwie, np. takim, gdzie panuje duża nieufność w stosunku do rządzących,
a państwo jest ogólnie uważane za wrogie i opresyjne, potencjał symboliczny tych samych
słów byłby już znikomy, a wręcz mógłby osiągnąć efekt odwrotny do zamierzonego.
Inną manifestacją kapitału symbolicznego mogą być sportowcy, artyści lub aktywiści
o wybitnych (niekoniecznie potwierdzanych medalami czy mierzalnymi w jakikolwiek inny
sposób) osiągnięciach, którzy w ten sposób podnoszą prestiż, rozpoznawalność czy uznanie
dla danego kraju czy regionu. Kilka przykładów na podstawie Polski: noblistka Olga
Tokarczuk, papież Jan Paweł II czy szeroko pojęta scena black metalowa (Behemoth, Mgła,
Furia, Cultes des Ghoules i inni).
Kolejną emanacją kapitału symbolicznego mogą być też wszelkie odniesienia do popularnych
(niekoniecznie prawdziwych) powszechnych przeświadczeń i opinii. Często jest to źródło dla
populistycznych narracji politycznych. Na przykład figura „zalewu uchodźców ciągnących
kokosy z socjalu” może być skutecznie wykorzystana do kreowania niechęci do szeroko
pojętej imigracji oraz wzmacniania nieprawdziwych, aczkolwiek bardzo silnie rezonujących
i polaryzujących społeczeństwo przekonań. Na tych kontrowersjach można następnie
budować elektorat wyborczy.
Moją interpretacją kapitału symbolicznego jest także to, że może być on wykorzystywany
jako „paliwo” do podtrzymywania relacji, rozmowy etc. Przykładowo, stereotypy, plotki czy
anegdoty mogą być takim właśnie kapitałem, na którym nieraz opierają się całe znajomości.
Są to swego rodzaju rezerwy semantyczne, pozwalające nieustannie kreować i redefiniować
przebieg interakcji. Wymiana tego typu informacji, nieraz łączona z pewnego rodzaju
konwenansem, rytuałem czy kurtuazją, podsyca i wzmacnia kontakty międzyludzkie. Dla
zilustrowania mógłbym podać np. zwroty grzecznościowe stosowane w Hiszpanii na
powitanie, w których pytając „co tam?” nie oczekujemy konkretnej odpowiedzi czy relacji z
minionych wypadków – byłoby to wręcz zachowaniem nieodpowiednim bądź mogącym być
odebranym ze zdziwieniem, gdyby rozmówca zaczął opowiadać swoje zaszłości z dnia
poprzedniego. Jest to czysto element rytuału i grzeczności. W języku hiszpańskim występuje
duża liczba zwrotów „wypełniaczy” tego typu.
Bibliografia:
https://en.wikipedia.org/wiki/Symbolic_capital
Pierre Bourdieu, Rozum praktyczny za http://ozkultura.pl/wpis/2506/4
Jack David Eller, Antropologia kulturowa. Globalne siły, lokalne światy, Wydawnictwo UJ,
Kraków 2012

You might also like