Professional Documents
Culture Documents
K a z a n i e II
KAZANIE II
1.Wprowadzenie
Kazanie II jest podzielone na dwie części. Część pierwsza zajmuje się obszernie i inspirująco
prawdziwą naturą życia duchowego. Powszechnie uważa się, że jest to jedno z najpiękniejszych
kazań Antoniego Marii. Część druga pokrótce traktuje o praktycznym zastosowaniu Drugiego
Przykazania.
Część pierwsza: Prawdziwa natura życia duchowego
Należy zauważyć, że temat ten nie różni się zasadniczo od tematu Kazania I. Kazanie II zwraca
jednak uwagę na trzy powiązane ze sobą pytania, które wymagają jednoznacznych odpowiedzi,
a mianowicie:
1. Czym właściwie jest życie duchowe?
2. Czy można rozwijać życie duchowe?
3. Jak trudno jest osiągnąć życie duchowe?
2.2. Antoni Maria jako człowiek na wskroś duchowy wyszedł poza „postacie i cienie” poznania
naturalnego (por. Rz 1,20). W pełni zgadza się ze św.: „My wszyscy z odsłoniętą twarzą
wpatrujemy się w jasność Pańską jakby w zwierciadle; za sprawą Ducha Pańskiego, coraz
bardziej jaśniejąc, upodabniamy się do Jego obrazu” (2 Kor 3,18). Trzeba przyznać, że jest
to trudny proces.
3.2. Mając do czynienia z Drugim Przykazaniem, Antoni Maria wskazuje język do specjalnego
potraktowania. Dlatego od razu cytuje św. Jakuba, klasyczny biblijny autorytet dotyczący
powściągliwości języka (Jk 3,1-12). Ponadto przypowieść o talentach przypomina Antoniemu
Marii, że istnieje nieunikniony związek między talentem języka a talentem umysłu. Ponieważ
umysł należy do naszej duchowej natury, jest o wiele bardziej złożony i trudniejszy w obsłudze niż
język, element naszej materialnej natury. Ponieważ jedno i drugie musi być kontrolowane,
panowanie nad językiem dobrze wróży panowaniu nad umysłem, jak mówi Pismo Święte: „Jeżeli
możesz ufać człowiekowi w małych rzeczach, możesz mu też ufać w większych” (Łk 16,10). Tak
jak język musi być ujarzmiony, tak umysł potrzebuje ciszy, aby zjednoczyć się z Bogiem. Antoni
Maria cytuje św. Mateusza. „Ty zaś, gdy chcesz się modlić, wejdź do swojej izdebki, zamknij
drzwi i módl się do Ojca twego, który jest w ukryciu. A Ojciec twój, który widzi w ukryciu, odda
tobie” (Mt 6,6).
Podsumowując, Antoni Maria porównuje nasz umysł do młyna wodnego, który miele wszystko,
co do niego wrzucimy. Język ma wiele wspólnego z tym, co dostaje się do naszych umysłów, aby
im pomóc lub przeszkodzić im w dążeniu do życia duchowego. Jak stanowczo stwierdza św. Jakub:
„Jeżeli ktoś uważa się za człowieka religijnego, lecz łudząc serce swoje nie powściąga swego
języka, to pobożność jego pozbawiona jest podstaw” (Jk 1, 26).
Ogólny wniosek
Na pierwszy rzut oka wydaje się, że używając wyrażenia „chcę” siedem razy w krótkim akapicie,
Antoni Maria przyjmuje rodzaj woluntaryzmu podobny do potępionego pół-pelagianizmu Fra
Battisty. Jednak końcowe wersety Antoniego Marii zawierają stwierdzenie o kluczowym
znaczeniu teologicznym. Mówi: „Przygotuję moje serce dla Boga”. Przygotowanie serca
(Praeparatio cordis) jest dobrze znane w tradycji katolickiej. To starożytna doktryna katolicka:
zbawienie jest wyłącznym, darmowym darem Boga. Naszą ludzką rolą jest po prostu otwarcie
serca na Tego, który inicjuje i doprowadza do końca dzieło zbawienia. W ostatnim zdaniu
Antoniego Marii zawarta jest jednoznaczna ortodoksja: „Niech [Bóg] zamieszka w moim sercu na
zawsze dzięki swojej łasce i uczyni je swoją świątynią. Amen”.
DOKTRYNALNY ZARYS
Wniosek ogólny.
KAZANIE II Strona |6
DRUGIE PRZYKAZANIE
Mój najmilszy,
Jeśli weźmiesz pod uwagę słowa Chrystusa, że Bóg jest Duchem i że ci, którzy Go czczą, muszą
oddawać Mu cześć w duchu i prawdzie (1 J 4,24), że stają się z Nim jednym duchem (1 Kor 6,17),
nie znajdziesz tego, trudno zrozumieć, że prawdziwe życie duchowe polega na tym, aby człowiek
miał cały czas oczy zwrócone ku Bogu, nie tęsknił za niczym innym jak tylko za Bogiem, nie
myślał o niczym innym jak tylko o Bogu, rozpoczynał każde działanie w imię Pana i kierował je
do Niego (Kol 3,17); krótko mówiąc, aby zjednoczył całą swoją istotę − umysł, wolę, pamięć,
zmysły i czyny − w Bogu, aby jego serce i ciało radośnie śpiewały Bogu żywemu (Ps 84,2), a
Chrystus żył w nim, a nie on dla siebie (Ga 2,20), aby Duch Boży prowadził jego duszę, tak jak
dusza prowadzi ciało, a sam Duch świadczył mu, że jest dzieckiem Bożym i żywym wzorem
Chrystusa. Dzięki temu może powiedzieć wraz z Apostołem: „Bądźcie naśladowcami moimi, tak
jak ja jestem naśladowcą Chrystusa” (1 Kor 11,1), jakby mówił: „szukacie żywego wzoru
Chrystusa u mnie".
inteligentnych ludzi, jeśli trzymają się złych rzeczy, które zaczynają uważać za dobre: rzadko mogą
się z nich wycofać.
Będziesz, więc zadowolony z tego wniosku: Duch Święty pomaga ci zawsze myśleć o Bogu, nawet
we śnie. „Ja śpię, lecz serce me czuwa” (Pnp 5,2), a wraz z oblubienicą z Pieśni nad Pieśniami i ty
możesz powiedzieć: „znalazłam umiłowanego mej duszy, pochwyciłam go i nie puszczę” (Pnp
KAZANIE II Strona |8
3,4). O słodkie uściski! O, jakże szczęśliwi są ci, którzy wreszcie znajdują się w tych objęciach i
odpoczywają w nich!
O szczęśliwy, choć trudny, stan życia, który tylko nielicznym udaje się znaleźć! To jest stan, do
którego was prowadzą, wzywają i zapraszają te spotkania w naszym A. ( Amicizia = Przyjaźń); za
tym stanem trzeba tęsknić dniem i nocą; ku temu stanowi wszyscy święci skierowali bieg swojego
życia, a przebywanie w nim wydawało im się rzeczywiście wspaniale. Głupi i nieszczęśliwi są ci,
którzy w nim nie mieszkają.
Niewielu, najmilszy, jest tych, którzy chcą wejść w to życie, ponieważ wąska jest droga,
która prowadzi do nieba, i niewielu jest tych, którzy na nią wchodzą (por. Mt 7,14). Niewielu lubi
się zmuszać – tylko gwałtownicy zdobywają je (por. Mk 11,12) – a spośród tych nielicznych
jeszcze mniej udaje się to osiągnąć. Starajcie się należeć do ich grona, abyście znaleźli się wśród
tych nielicznych. „Czyż nie wiecie, że gdy zawodnicy biegną na stadionie, wszyscy wprawdzie
biegną, lecz jeden tylko otrzymuje nagrodę? ” (1 Kor 9,24).
Obawiam się, że nie należymy do tych nielicznych, ponieważ nie przechodzimy - jak już
powiedziałem wcześniej (por. Kazanie I) – przez drzwi; ponieważ nie zaczynamy od pierwszego
stopnia i wchodzimy na następne, postępując w sposób uporządkowany.
(III) Jak możemy to osiągnąć?
Czy chcesz, najmilszy, zachować spokój ducha? Czy chcesz, aby twoja dusza przebywała w Bogu
i doświadczała tylko Boga? Zacznij panować nad swoimi uczuciami, bo śmierć wtargnęła przez
nasze okna (por. Jer 9,20).
kiedy twój rozum bierze pod uwagę Boga, czyni to przez podobieństwo fizyczne, posługując się
wyobrażeniami i innymi odniesieniami fizycznymi.
O najmilszy! Czuwaj nad zmysłami, a przede wszystkim nad językiem: choć mały, często może
być przyczyną wielkiego zła (por. Jk 3,5). Zaprawdę doskonały jest ten, kto nie obraża swoją mową
(por. Jk 3,2). Bezwartościowa jest religia człowieka, który uważa się za religijnego, ale nie panuje
nad swoim językiem (por. Jk 1,26). Dlatego prorok, który był człowiekiem prawdziwie
uduchowionym, oświadczył: „Rzekłem: «Będę pilnował dróg moich, abym nie zgrzeszył
językiem»” (Ps 39,2).
Wyciągnij, zatem wniosek, że początkiem twojego upadku jest to, że twój umysł błąka się i, że
twój język nie jest nienaganny i poprawiany.
(III.B.2) Doświadczenie
Zadziwia to, że tak wielkie zło bierze się z tak małego początku? Doświadczenie uczy, że jeśli ktoś
nie jest w stanie wykonywać najłatwiejszych rzeczy, tym bardziej nie może wykonywać tych
najtrudniejszych. Twój język jest schowany za wargami i zębami, a także jest kierowany przez
wolę; dlatego będąc związanym tyloma łańcuchami, nie wymaga wielkiego wysiłku, aby nad nim
panować. Natomiast twój umysł podlega tylko woli, więc jest bardziej wolny i jest trudniej
utrzymać go w spokoju.
Język jest ciałem, umysł jest duchowy. Język czasem się męczy, umysł jest bardziej wytrzymały i
bardziej stały. Jeśli więc pozwolisz się pokonać temu, co słabsze, łatwo zostaniesz pokonany przez
to, co silniejsze. Kto w drobnej rzeczy jest niewierny, ten i w wielkiej będzie niewierny (Łk 16,10).
Bóg dał ci ten dar języka, a ty go źle używasz, hańbiąc i obrażając Go i jego świętych. O ileż
większą hańbę przyniesiesz Bogu w najcenniejszym darze, jakim jest twój duch!
Oh, najmilszy! Wiedz, że Bóg działa w sposób przeciwny do człowieka. Bóg najpierw obdarza
swoją łaską i światłem duszę, a następnie wlewa w ciało. Podobnie najpierw wlewa swoje światło
w aniołów, a następnie w proroków poprzez posługę aniołów. Wreszcie wlewa swoje światło w
swój lud przez posługę proroków: dlatego w Piśmie Świętym prorocy i kapłani są nazywani
aniołami (por. Mal 2,7).
Chcę ci powiedzieć, że Bóg zaczyna od góry i schodzi w dół. Ale człowiek, usiłując się wznieść,
zaczyna od dołu i dąży w górę. Innymi słowy, człowiek najpierw pozostawia to, co zewnętrzne i
wchodzi do tego, co wewnętrzne, a dopiero stamtąd wznosi się do poznania Boga.
KAZANIE II S t r o n a | 10
Jeżeli więc, człowiek jest niespokojny i pełny zewnętrznego hałasu, jak będzie się czuł w domu?
Pamiętaj o tym, co powiedział Jezus: „Kiedy się modlisz, wejdź do swojej izdebki – to znaczy do
twojego serca – zamknij drzwi – czyli swoje uczucia – módl się w ukryciu do Ojca, a On cię
wysłucha” (Mt 6,6).
Zakończ, więc i powiedz: przyczyną mojej niedoskonałości jest to, że nie osiągam stabilności
mojego umysłu, a mój język nie przestrzega drugiego przykazania.
Ponieważ umysł twój jest jak młyn wodny, którego koło jest w ciągłym ruchu: tak również umysł
twój jest ciągle aktywny. Jeśli wrzucisz pszenicę do młyna, zmieli on pszenicę; jeśli wrzucisz do
niego kąkol i wykę, zmieli kąkol i wykę. Podobnie, jeśli wypełnisz swój umysł dobrymi
wyobrażeniami i myślami, praktykując je, intencje złe, pozostaną złe. Wynika to głównie z
bezużytecznych i złych słów, ponieważ są ziarnem poznania ludzkiego i owocem ludzkich myśli,
które z tego wynikają, dlatego „bo i twoja mowa cię zdradza” (Mt 26,73).
Dlatego, najmilszy, zbadaj dokładnie twój język, a przede wszystkim zobacz, czy przestrzegasz
drugiego przykazania. Ponieważ zachowując go z łatwością osiągniesz doskonałość, w
przeciwnym razie będziesz się trudził na próżno. Każdy może powiedzieć co chce. Pamiętaj o
powyższym powiedzeniu: „Jeżeli ktoś uważa się za człowieka religijnego, lecz łudząc serce swoje
nie powściąga swego języka, to pobożność jego pozbawiona jest podstaw.” (Jk 1,26).
Abyś, więc, mógł jak najszybciej odnaleźć drogę twojego poznania, posłuchaj krótkiego
wyjaśnienia drugiego przykazania, a później wyrazisz swoją opinię.
KAZANIE II S t r o n a | 11
Bóg powiedział: „Nie będziesz wzywał imienia Pana, Boga twego, do czczych rzeczy, gdyż Pan
nie pozostawi bezkarnie tego, który wzywa Jego imienia do czczych rzeczy” (Wj 20,7).
(II) Praktykowanie przykazania
O nędzo ludzka! Nie wydaje się to im rzeczą wielką. Przysięgają fałsz jako prawdę, prawdę jako
fałsz; dobro jako zło, zło jako dobro; sprawiedliwe jako niesprawiedliwe; wątpliwość jako
pewność. Przysięgają przeciw przykazaniom Bożym, przeciw przykazaniom Kościoła, przeciw
zdrowiu duszy nie tylko bliźniego, ale także ich własnej. Ileż razy obiecują zrobić lub nie zrobić
czegoś z przeciwnym zamiarem, wiedząc na pewno, że nie będą w stanie dotrzymać swoich
obietnic! O nieszczęśni ludzie! Aby tylko móc zyskać, lekceważą wszystko inne!
[II.B] Bluźnierstwo
Przykazanie to zabrania także bluźnierstwa, którym brzydzą się wszystkie dobre dusze.
Pozostawiając więc mówienie o nich, najmilszy, pragnę teraz zwrócić całą twoją uwagę: bo wyżej
wymienione sprawy są poważne, te następujące wydają się ludziom światowym małe a jednak są
przyczyną wielkiego zła.
[II.C] Pochlebstwo
Wierzysz, że pochlebstwo ma zły korzeń? Cóż, wierz tak dalej. Ludzie mówią: „Pada deszcz”.
Pochlebca odpowie: „Pada deszcz”. „Pada śnieg”: "Pada śnieg"; „Ktoś jest łajdakiem”: „Ktoś jest
łajdakiem”. „Chciałbym to zrobić”: "Bardzo dobrze". „Nie chcę tego robić”: "Bardzo źle".
Pochlebiaj, jeśli chcesz: zrujnujesz siebie i twojego brata. A najgorsze jest to, że pochlebca często
znajduje przyjemność w złu, ponieważ nie sprzeciwiasz się jemu, a wręcz go chwalisz. Do tej
kategorii należą wszyscy ludzie, którzy dbają o konwenanse. Są to głównie osoby podlegające
przełożonym, ale nie tylko te, lecz także tacy, którzy uważają bliźniego za wyższego od siebie i
KAZANIE II S t r o n a | 12
[II.D] Hipokryzja
I znowu, najmilszy, ile zła powoduje symulowanie i dwulicowość? Niech ci tylko wystarczy to, że
jest obrzydliwa Bogu (por. Prz 8,13), całemu światu i samej naturze. Symulant oszukuje swojego
przyjaciela, a Duch Święty opuszcza serca dwulicowe.
[II.E] Kłamstwo
Ale kłamstwo – mam na myśli takie kłamstwo, które nie szkodzi bliźniemu − jest przeciwne Bogu.
Oh, ludzie duchowi we współczesny sposób, jesteście tak wielkimi kłamcami! Św. Paweł nigdy
nie chciał kłamać, chociaż mógłby zdobyć cały świat i to dla Chrystusa (por. Flp 3,8). A wy?...
Lepiej niech zamilknę. Kłamstwo sprzeciwia się Temu, który powiedział: „Ja jestem Prawdą” (por.
J 14,6), kłamstwo jest córką diabła (por. J 8,44). Wystarczy jedno kłamstwo, aby pozbawić was
wiarygodności. Jedno kłamstwo spowodowało śmierć Ananiasza i Safiry (por. Dz 5,1-11).
Kłamstwo niszczy cały fundament życia duchowego. Dlatego, najmilszy, mówię ci, uciekaj,
powtarzam, uciekaj od kłamstwa.
Wniosek ogólny
Zakończ więc i powiedz: chcę żyć w sposób duchowy, chcę stać się jednym duchem z Bogiem
(por. 1 Kor 6,17); chcę, aby moja ojczyzna była w niebie (por. Flp 3,20); chcę zawsze mieć Boga
w sercu i mogę Go mieć – choć może to być trudne – i dlatego chcę ujarzmić mój język.
Nie chcę przysięgać i – jeśli będę musiał – będę przysięgał na prawdę, sąd i sprawiedliwość (por.
Jr 4,2).
I nie chcę już więcej używać pochlebstw, bo ci, którzy pochlebiają ludziom, ci sami ich oszukują.
Nie będę już symulował, bo Bóg przemawia tylko do prostych (Prz 3,32). Już nie będę kłamał, bo
byłbym potomstwem diabła, który jest kłamcą i od początku nie stał w prawdzie i jest ojcem
kłamstwa (J 8,44); i tak, ja, w konsekwencji, osiągnę Jego królestwo i Jego dziedzictwo. Przygotuję
moje serce Bogu, aby było całe szczere, całe proste, całe czyste. A Bóg w swojej łaskawości niech
w nim zamieszka na zawsze i uczyni swoją świątynią. Amen.