You are on page 1of 3

Top 10 powieści wakacyjnych.

Już niedługo rozpoczną się długo przez nas oczekiwane wakacje. W końcu będziemy mieli
upragnione dwa miesiące wolnego od zadań domowych, kartkówek, sprawdzianów i nauki.
To dość dużo czasu, który możemy bardzo dobrze zagospodarować różnymi wyjazdami z
rodziną czy z przyjaciółmi, grą na komputerze, malowaniem, czy zwykłym włóczeniem się po
mieście. Jednak dla mnie najlepszym sposobem na spędzenie wakacji jest czytanie książek. W
tym bardzo subiektywnym zestawieniu zaprezentuję 10 najlepszych książkowych pożeraczy
czasu.

10. “Tajemnica Emmy” Thomas Brezina

Jest to dość magiczna książka opowiadająca o przeciętnej dziewczynie, która nie ma łatwego
życia. Musi uporać się że zbyt wymagającą matką, ojczymem, którego nigdy nie ma w domu,
tikami nerwowymi, swoim beztalenciem i brakiem urody. Do tego dochodzi denerwujący
duch znanego piosenkarza Matta M. z wielkimi czarnymi skrzydłami. Czy ta historia może się
dobrze skończyć? Oczywiście! Wystarczy odrobinę zrozumienia obu stron i zdarza się cud, a
jaki tego nie mogę zdradzić. Książkę bardzo polecam, ponieważ potrafi naprawdę nas
otrząsnąć i pokazuje, że nie wszystko jest idealne, gdy ma się pieniądze.

9. “Epidemia” Robin Cook

“Epidemia” to jeden z medycznych thrillerów Robina Cooka. Może nie jest to książka “lekka”
jak większość romansów, lecz moim zdaniem nadaje się na wakacyjną nudę. Fabuła wciąga
tak, że nim się obejrzysz, a już będziesz oglądał ostatnią stronę zastanawiając co tak właściwie
dalej. Jak większość dzieł Cooka, “Epidemia” również pozostawia pewnego rodzaju niedosyt,
w dobrym znaczeniu tego słowa, ale właśnie o to chodzi. Kończy się zagadka medyczna do
rozwiązania, więc kończy się akcja. I może całe szczęście, że tak jest w przeciwnym wypadku
thriller stałby się zwykłą obyczajówką.

8. “Wiatr. Wiadomość do mnie” Miriam Dubini

Ta książka jest pierwszą częścią trylogii Miriam Dubini pt.:”Wiatr”. Opowiada historię Włoszki
zamieszkującej Rzym, która natknęła się na tajemniczego posłańca. Chłopak dostarcza listy i
paczki, które już dawno powinny znaleźć się u adresata. Przez wszystkie trzy książki
przeplata się tajemnica, która nigdy nie zostanie do końca rozwiązana. Tę historię czyta się
naprawdę przyjemnie i szybko. Jak w przypadku wielu książek tego typu można wyciągnąć
wiele ważnych wniosków z zachowań bohaterów, oczywiście nie trzeba, ale wtedy ta
opowieść nie ma sensu.

7. “Nie zabijać pająków” Irena Matuszkiewicz

“Nie zabijać pająków” to klasyczny kryminał z bardzo poplątaną fabułą. Gwarantuję, że nie
raz, podczas lektury, będziecie zmieniać swojego podejrzanego o morderstwo, a i tak ani razu
nie traficie. Książka nie tylko wciągnie was w rozwiązywanie zagadki, ale również rozbawi do
łez, pomimo tragicznego tła wydarzeń i właśnie dlatego bardzo ją polecam na letnią nudę.

6. “Dwa serca” Laura Summers

“Dwa serca” Laury Summers opowiada o dziewczynie, która przeszła przeszczep serca. Nie
byłoby w tej książce nic zwykłego, gdyby nie to, że Becky po operacji zaczyna widzieć ludzi,
których nie zna, miejsca w których nie była, a zna je lepiej niż kto inny. Widzi je nie na żywo
tylko w swojej wyobraźni, ale też tak jakby na jawie. Są to wspomnienia jej dawcy. Jednak nie
tylko to dzieje się w jej życiu, ponieważ nagle zmieniają jej się gusta, przestaje jeść mięso i
czuje ogromną potrzebę przemeblowania swojego pokoju. Dzięki temu odkrywa, kim był jej
dawca i co musi zrobić, aby pokonać jego przeszłość i swoje trudności. Jak większość książek
opowida też o przyjaźni i miłości. Tylko niestety nie jet tak ponadczasowa i uniwersalna jak
“Mały Książę” czy “Krzyżacy”.

5. “Michael Vey. Więzień celi 25” Richard Paul Evans

Jest to jedna z niewielu książek przygodowych, które czytałam i pokochałam niemal od razu,
od pierwszych zdań. Opowiada historię chłopaka, Michaela Veya oraz szesnastu innych
nastolatków obdarzonych mocą związaną z elektrycznością. Jest to pierwszy tom z
siedmiotomowej serii, której tylko dwie pierwsze części zostały przetłumaczone na polski.
Powieść na tyle wciąga, że chce się czytać kolejne części. Co prawda na przeszkodzie stoi
bariera językowa (pozostałe części są napisane w języku angielskim), jednak myślę, że dla
Parnasisty to żaden problem.

4. “Niepamięć” Krzysztof Kotowski

“Niepamięć” jest kryminałem o bardzo mrocznym klimacie, który sprawia, że nie można się od
niego oderwać. W historii są nawiązania do wielu problemów współczesnego świata takich
jak samotność czy odmienność. Do tego całość opowiadana jest jest z perspektywy ducha,
który uczestniczy w wydarzeniach, chociaż nie do końca. Ujawniona zostaje tajemnica sprzed
wielu lat, jeszce z czasów drugiej wojny światowej, a na samym końcu dowiadujemy się, że tak
naprawdę nic nie wiemy, a intrygi, które cały czas się nawzajem przeplatały były tak samo
prawdziwe jak nieprawdziwe.

3. “Więzy krwi” Sophie McKenzie

Ta książka w bardzo ciekawy sposób pokazuje problem nie akceptacji dziecka przez rodziców
oraz do czego może doprowadzić nie przestrzeganie granic etyki w medycynie. Może się
wydawać, że te rzeczy nie mają ze sobą nic wspólnego, jednak jest wręcz przeciwnie,
szczególnie w “Więzach krwi”. Niestety bez zdradzenia jednej z najważniejszych tajemnic
fabuły nie mogłabym zareklamować tej książki porządnie, więc musicie mi uwierzyć na słowo,
że naprawdę warto ją przeczytać oraz że na całe szczęście jest drugi tom, po który z ochotą
sięgniecie.

2. “Missja survival” Libba Bray

Libba Bray w swojej powieści porusza wiele problemów takich jak nietolerancja czy strach
przed odrzuceniem. Na jednej bezludnej wyspie umieszcza kilka nastolatek, które do
niedawna były dla siebie wyłącznie rywalkami na wybiegu, a teraz mimo swoich
przyzwyczajeń muszą żyć na pozornie bezludnej wyspie i współpracować. Ta książka nie jest
łatwa do czytania, jednak pomimo tego warto po nią sięgnąć. Często będzie szokować, ale też
wywoływać śmiech.

1. “Tygrysi księżyc” Antonia Michaelis

“Tygrysi księżyc” to książka, która z tych wszystkich wymienionych przeze mnie, jest
najbardziej warta polecenia. Autorka w doskonały sposób przenosi nas do
dziewiętnastowiecznych Indii okupowanych przez Królestwo Brytyjskie. Historię Hindusa
imieniem Farhad przedstawia w postaci baśni opowiadanej przez Rakę, dziewczynę
pochodzącą z pustyni i uwięzioną w haremie, dla Lalita - jednego ze sług Ahmeda Mudhi.
Czytając kolejne zdania tej porywającej powieści, możemy poczuć palące indyjskie słońce na
swojej skórze, zapach kadzideł i przypraw z targu, niesamowicie miękką sierść białego
tygrysa - Nitishu, gryzący czerwony pył indyjskiej, wysuszonej ziemi czy usłyszeć pieśń graną
przez Kryszne (kolejne wcielenie hinduskiego boga Wisznu) na flecie albo słowa
wypowiadane co noc przez piękną Rakę, walczącą o kolejne dni swojego życia. Jestem prawie
pewna, że ta książka zawładnie również waszym życiem.

To nie wszystkie książki, które mogłabym polecić na wakacyjną nudę, ale przecież to jest tylko
TOP 10, a nie TOP20 czy 30, więc pozostańmy tylko przy tych tytułach. Co prawda część z nich
w ogóle nawet nie jest blisko tak zwanych “lekkich lektur”, ale w czytaniu nie chodzi o to, żeby
czytać coś nudnego i nic nie wnoszącego do naszego życia, tylko żeby książka porwała nasze
wszystkie zmysły.
Życzę wam miłych wakacji i przyjemnego czytania.

You might also like