You are on page 1of 14

Tekst trzeci

Carl Gustav Jung

Psychologia i twórczość

zanotował f.c.

1
AUTOR
Carl Gustav Jung (1875-1961) – szwajcarski psychiatra, psycholog i myśliciel.
Był twórcą psychologii głębi, na bazie której stworzył własną koncepcję, nazywaną
PSYCHOLOGIĄ ANALITYCZNĄ (stanowiącą częściową KRYTYKĘ PSYCHOANALIZY FREUDA).
Ukończył studia medyczne na Uniwersytecie Bazylejskim. W 1900 roku objął
posadę lekarza-asystenta w Klinice Psychiatrycznej Uniwersytetu Zuryskiego.
W 1907, w Wiedniu, poznał Zygmunta Freuda – rozpoczął się kilkuletni okres ich
współpracy i przyjaźni. Freud zaczął dostrzegać w Jungu wybitnego ucznia i
następcę. Do zerwania więzi doszło w 1913 roku w wyniku publikacji Junga, w
której przedstawił teorie zrywające z psychoanalizą Freuda.
Szwajcar przeżył kryzys psychiczny i chwilowo wycofał się ze środowiska. Przerwa w
publikowaniu prac pozwoliła na skrystalizowanie się jego idei (które zawarł w
późniejszych dziełach).

WSTĘP

Dorobek naukowy
○ Naukowa spuścizna Junga jest bogata i zróżnicowana. Miał on ogromną
wiedzę, podróżował po całym świecie. Studiował teksty Chin, Indii i
wczesnego chrześcijaństwa.
○ Zainspirował wiele nurtów w psychologii i psychoterapii. W swoich pracach
uwzględniał wymiar duchowy, potrzeby religijne i symbole kulturowe.
Zaadaptował dla potrzeb psychologii starożytne i średniowieczne
wyobrażenia.
○ Psychologia Junga wprowadza nowe perspektywy w analizie kultury czy
rozwoju indywidualnej osobowości – rzuca nowe światło na kwestię życia
wewnętrznego, badanego od starożytności przez filozofów i mistyków różnych
tradycji.
○ Przykładem niedoceniania wkładu Junga w rozwój współczesnej myśli
humanistycznej może być traktowanie całości jego dorobku jako fragmentu
psychoanalizy, zaś jego samego – jako ucznia Freuda.
○ Jung to autor pojęć, która weszły do uzusu. Terminologia użyta w jego
pracach przeżywa dziś renesans, przenikając do kultury powszechnej.

2
○ Przykłady pojęć Junga:
□ Introwersja i ekstrawersja;
□ Archetyp;
□ Cień (w dzisiejszym rozumieniu – ciemna strona człowieka);
□ Synchroniczność.

Religia i UFO
○ Jung już w dzieciństwie rejestrował w pamięci bogatą symbolikę swoich
snów i fantazji. Od najmłodszych lat interesował się religią, ale tradycyjne,
teologiczne podejście ojca-pastora nie zadawało go. Wiele młodzieńczych
filozoficznych pytań Junga pozostaje bez odpowiedzi. Eksperymenty nad
zjawiskami parapsychicznymi (psychokineza1), stały się podstawą jego pracy
doktorskiej. Poruszył w niej także zagadnienie zjawisk okultystycznych.
○ Jung wyrażał nieufność wobec poznawczych możliwości nauki i krytykował
zadufanie człowieka w sile racjonalistycznego umysłu. Był „rzecznikiem”
nieświadomości, którą uważał za obszar fundamentalny dla rozwoju
człowieka.
○ W latach 40. i 50. zabierał głos w publicznej dyskusji o latających
spodkach (pierwsze relacje o UFO pochodziły z relacji alianckich lotników
podczas II wojny światowej). Był wtedy cenionym naukowcem. Napisał esej, w
którym określił UFO jako zdarzenie psychiczne, istniejące w świadomości
wielu ludzi. Powołując się na tradycje innych kultur, postawił tezę, że latające
spodki to psychiczne projekcje, które miały zwiastować przemianę
umysłową2. Takie złudzenia rodzą się z powszechnych procesów
dokonujących się w świadomości człowieka, albo lepiej – w „świadomości
epoki”.
○ Te oraz inne wypowiedzi Junga sprawiły, że jego twórczość bywa
deprecjonowana ze względu na jej mistyczny charakter. Powszechnie uważa
się go za pierwszego teoretyka i guru New Age.

Struktura psychiki
Jung traktował psychikę systemowo, to znaczy jako całość złożoną z
mniejszych podsystemów. Wyróżnił dwa podziały.
○ Pierwszy:
□ Sfera świadomości;
□ Sfera nieświadomości.
○ Drugi, obszerniejszy:
□ Ego/Ja – obszar w pełni świadomy, adaptujący psyche do
środowiska zewnętrznego.
□ Persona – adaptuje jednostkę do rzeczywistości społecznej
(zewnętrznej); to psychiczna „maski”, kształtująca się w zderzeniu z
oczekiwaniami zewnętrznego świata.
□ Dusza – adaptuje jednostkę do rzeczywistości wewnętrznej podmiotu;
jest przeciwieństwem i dopełnieniem persony.
□ Nieświadomość indywidualna – zawiera materiał oderwany od pola
świadomości jednostki.
□ Nieświadomości zbiorowa – nieświadomy obszar wspólny wszystkim
ludziom.

1 Dawniej: telekineza. To określenie używane w parapsychologii na zdolność do przesuwania


obiektów siłą woli.
2 Ze względu na kulisty kształt, symbolizujący w wielu kulturach taką właśnie przemianę.

3
Psychoanaliza według Junga
○ Początkowo Jung był wiernym uczniem Freuda. Zafascynowały go analizy
marzeń sennych i koncepcja nieświadomości jednostkowej. Podobno podczas
ich pierwszego spotkania rozmawiali bez przerwy przez 13 godzin. Jung nie
był w stanie zaakceptować wszechobecnego biologizmu w pismach Freuda.
Freud z kolei miał Jungowi za złe wycieczki w stronę mistyki, zauroczenie
parapsychologią i gnozą.
○ Koncepcję nieświadomości, w ujęciu Freuda zarezerwowaną dla jednostki,
Jung poszerzył o pojęcie nieświadomości zbiorowej. To termin dość
zagadkowy, będący magazynem, w którym zgromadzone są ślady pamięciowe
po przeszłych pokoleniach ludzi i zwierząt. Nie są to konkretne wspomnienia,
ale pewne predyspozycje, struktury, schematy, za pomocą których możemy
interpretować otaczający nas świat. Nieświadomość zbiorowa to podłoże
struktury osobowości.

Archetypy
○ Archetypy – strukturalne elementy podświadomości kolektywnej
determinujące powtarzalność podstawowych motywów i obrazów
wyobrażeniowych, [elementy] ujawniające się w sztuce w postaci zbiorowej
jako symbole.
□ Cień – uosobienie zwierzęcej strony natury człowieka; jest
odpowiedzialny za pojawienia się w świadomości człowieka i w jego
zachowaniu treści nieakceptowanych społecznie;
□ Anima/Animus – kobiecy aspekt osobowości mężczyzny/męski
aspekt osobowości kobiety; funkcjonują jako zbiorowe wyobrażenie
kobiety lub mężczyzny, przyczyniając się m.in. do zrozumienia osób
płci przeciwnej;
□ Wielka Matka – symbol natury, zwłaszcza w jej namacalnym,
rzeczowym aspekcie, bogini-żywicielka, jedność życia i śmierci;
□ Ojciec – zawiera aktywność i agresję, dobitność i skuteczność ale i
niszczenie i destruktywność;
□ Stary Mędrzec – symbol pierwiastka duchowego, mądrości kultury,
uosobienie mędrca, duchowego przewodnika;
□ Jaźń – obraz pełni i doskonałości człowieka; archetyp jaźni stanowi
cel działań ludzkich, motywuje człowieka do dążenia ku pełni i
jedności; postacie takie jak Jezus Chrystus czy Budda stanowiłyby
przykład rozwiniętych wyobrażeń tego archetypu.

Wątpliwości budzi postawa polityczna Junga – w latach 30. jawnie popierał Hitlera.
Uważał, że SS zbawi naród niemiecki.

4
TREŚĆ ARTYKUŁU

PSYCHOLOGIA I TWÓRCZOŚĆ3

Psychologia a literatura
□ Jung wychodzi z założenia, że psychologię i literaturoznawstwo łączą wzajemne
relacje – obie nauki zajmują się „procesami duchowymi”.
„Dusza jest matką i siedliskiem zarówno wszystkich nauk, jak i każdego
dzieła sztuki”.
□ Wspomniane dziedziny łączą się ze sobą w dwóch aspektach – na literaturę można
spojrzeć zarówno z perspektywy dzieła, jak i osoby tworzącej.
□ Zatem dokonać można:
1) Analizy psychologicznej struktury dzieła sztuki.
Przedmiotem psychologicznej analizy jest dzieło sztuki, jako „produkt
skomplikowanych duchowych czynności, kształtowany w sposób
«zamierzony»”;
2) Analizy psychologicznych uwarunkowań artysty, czyli „duchowego
mechanizmu” twórcy.
Przedmiotem psychologicznej analizy jest „żywy człowiek o absolutnie
indywidualnej osobowości”.
□ Choć autora i dzieło łączy bliska, „intymna” zależność, nie da się wyprowadzić
naukowych wniosków łączących oba przedmioty rozważań. Dzieło literackie,
malarskie czy muzyczne to zjawisko zbyt skomplikowane, by mogła je wyjaśnić
psychologia twórcy.
□ Przykłady:
○ „Faust” Goethego:
W jednej ze scen tytułowy bohater krzyczy: Matki! – jak to dziwnie
brzmi! Nie wiemy, jak relacja Goethego z matką wpłynęła na kształt
jego dzieła.
○ „Pierścień Niebelunga” Wagnera (dramat muzyczny, z którego pochodzi
słynny temat „Valkiria”):
Nie jesteśmy w stanie stwierdzić na podstawie analizy dzieła, czy
Wagner miał skłonności do transwestytyzmu.
□ Podejście Junga jest specyficzne – mamy przed sobą psychologa, który wkracza na
grunt literatury i jednocześnie daje swojej własnej dziedzinie (psychologii)
ograniczony kredyt zaufania.
□ Akt twórczy to czynność złożona o wiele bardziej niż ludzkie instynkty czy refleksy.
Jung odrzuca koncepcję dzieła literackiego jako symptomu, przejawu kompleksów i
traum pisarza. Gdyby można było połączyć psychologicznie dzieło z autorem, „to
cała wiedza o sztuce pozbawiona własnego gruntu padłaby ofiarą psychologii, stając
się jej wyspecjalizowaną dziedziną”.
□ Konstytutywnym4 elementem literatury jest twórcza irracjonalność – twórczość
wyrasta z obszarów niedostępnych poznaniu, czyli z nieświadomości. Psychologia
(jako nauka badająca związki przyczyn i skutków) skazana jest na porażkę w
przypadku zabiegów racjonalizujących sztukę.
„Wszystkie zewnętrzne przebiegi można wyjaśnić przyczynowo, ale to, co
twórcze, co jest absolutnym przeciwieństwem zewnętrzności, nigdy nie da do
siebie przystępu ludzkiemu poznaniu. Zawsze pozwoli się tylko opisać jako
zjawisko, tylko przeczuwać, ale nie pojąć”.

3 Esej pochodzi z 1930 roku.


4 Czyli niezbędnym, podstawowym.
5
□ Psychologia przyjmuje, że „dane psychiczne są uwarunkowane”. Sztuka zakłada
natomiast podejście fenomenologiczne – dzieło oraz artysta to rzeczy dane
bezpośrednio – „coś, co po prostu istnieje”5.
□ Zasadą estetyki jest uznanie pierwiastka psychicznego.

CZĘŚĆ I. DZIEŁO SZTUKI

□ Psychologiczne zależności mogą się okazać nieprzydatne w badaniu literatury,


natomiast mierny tekst kultury może się okazać niezwykle interesujący dla
psychologów.
□ Podział powieści:
○ Powieść psychologiczna – nie odwołuje się do psychologii powszechnie
znanej, lecz tworzy własną psychologię. To „zamknięta w sobie całość”, która
„wyjaśnia samą siebie”. Autor celowo tłumaczy zdarzenia na język
psychologicznych rozważań i wyjaśnień. Jest to zabieg mający na celu
przedstawienie zasad psychologii laikowi.
○ Powieści niepsychologiczne (detektywistyczne lub przygodowe, „masowa
produkcja literacka”) – wręcz przeciwnie, dzięki temu, że jawnie nie nawiązują
do psychologii, nadają się do psychologicznej analizy. Dane są bowiem
jedynie zdarzenia, a narracja zostaje uzupełniona nienaruszonym,
„niezwerbalizowanym tłem psychologicznym”. Im mniej autor się na tym tle
skupia, tym psycholog ma szersze pole do interpretacji.

Dwubiegunowość „Fausta”
Dla przypomnienia: „Faust” to dramat autorstwa Getego, pisany przez prawie
60 lat, wydany dopiero po śmierci autora. Tematem utworu jest zakład Boga
z Mefistofelesem o duszę tytułowego doktora Fausta. Faust ma ją oddać
diabłu, gdy zasmakuje pełni szczęścia i wypowie słynną frazę: „trwaj chwilo,
jesteś piękna”. Główna myśl książki: KAŻDY POPEŁNIA BŁĘDY.
Część I: Tytułowy bohater to uczony. Pod koniec życia dochodzi do wniosku,
że mimo wiedzy nie poznał prawdy o świecie. Wkracza w świat magii, próbuje
wywołać duchy. Po zawarciu paktu z Mefistofelesem zostaje odmłodzony i
uwodzi Małgorzatę – piękną, wierzącą czternastolatkę. Dochodzi do szeregu
toksycznych sytuacji: Faust truje matkę swojej Małgorzaty, zabija jej brata;
dziewczyna zachodzi z Faustem w ciążę, trafia do więzienia, a na końcu zabija
własne dziecko.
Część II: Zatracona zostaje linearność akcji. Faust swobodnie przemieszcza
się w czasoprzestrzeni. Pojawiają się wątki historyczne i mitologiczne (Faust
zostaje mężem królowej Sparty Heleny). W pewnym momencie bohater
decyduje się rozpocząć działalność na rzecz ogółu. Postanawia osuszyć
nadmorska depresję, by stworzyć miejsce dla nowego społeczeństwa, którym
będzie kierował. Dzięki temu czuje się spełniony i wypowiada słynne słowa:

5 Jung opierał się w swoich teoriach na gruncie fenomenologicznym.


Fenomenologia (z gr. phainomenon – „to co się jawi”) – kierunek filozoficzny polegający na
opisie i oglądzie tego, co bezpośrednio jest dane.
W nastawieniu naturalnym mamy na temat świata pewne założenia, domysły, teorie,
spekulacje. Fenomenologia nawołuje do odrzucenia ich po to, by przyjrzeć się światu tak, jak
się on jawi. Jeśli spojrzymy na świat i wyodrębnimy z niego to, co jest konstrukcją umysłu,
wydzielimy to, co jest oczywiste. Fenomenologia nie opiera się na logice, lecz na intuicji.
6
„Trwaj chwilo! jesteś tak piękna!”. W tym momencie Mefistofeles przejmuje
jego duszę, jednak chór aniołów wzlatuje i zabiera Fausta do nieba.
□ „Faust” jako twórczość psychologiczna
Część pierwsza „Fausta” należy do nurtu psychologicznego, ponieważ
tłumaczy się sama przez się, a psycholog niewiele może do niej dodać. Treść
„pozostaje w granicach ludzkiej świadomości”, skupia się na życiowym
doświadczeniu, na emocjach, na „losie ludzkim w ogóle”. Jesteśmy w stanie
zrozumieć Fausta, a jego przesłanki oraz działania uznajemy za
prawdopodobne.
Dzieło ukazuje zdarzenia, które bez szaty literackiej byłyby dla czytelnika
nieprzyjemne. Mimo to dostarcza estetyczną przyjemność, a poeta „wiedzie
słuchacza na wyższy stopień jasności i człowieczeństwa”.
Skoro jednak „PRATWORZYWO” takiej twórczości pochodzi z ludzkiej
świadomości, nie wymaga ona szczególnego wysiłku interpretacyjnego od
znawców psychologii. Nie ma sensu badać, dlaczego Faust zakochał się w
Małgorzacie, albo dlaczego Małgorzata stała się dzieciobójczynią.
„To sprawa losu ludzkiego, miliony razy powtarzającego się aż do monotonii
sali sądowej lub kodeksu karnego – nic nie pozostało tu ciemne, wszystko
bowiem wyjaśnia się samo przez się.”
Do nurtu psychologicznego należą także: powieści miłosne,
obyczajowe, środowiskowe, kryminalne i społeczne, poematy
dydaktyczne, wiersze liryczne, dramaty.
Jung zaznacza, że nazywa taką twórczość „psychologiczną”, bo „MIEŚCI SIĘ
ONA W GRANICACH TEGO, CO JEST PSYCHOLOGICZNIE UCHWYTNE I ZROZUMIAŁE”.
Zdarzenia obejmują sferę możliwą do „przeniknięcia”, a tworzywo nie ma w
sobie obcości. Nawet irracjonalne wydarzenia odwołują się do tematyki
dobrze znanej, np. do archetypu ludzkiego losu czy potęgi natury (archetyp
Wielkiej Matki).
□ Twórczość wizjonerska
Druga część „Fausta” zasadniczo różni się od pierwszej. „Tu wszystko jest
odwrócone” – tworzywo czy przeżycie, które staje się treścią dzieła, nie jest dla
czytelnika czymś znanym. Utwór posiada obcą naturę, która „pochodzi z
dalekich sfer, jakby z głębi przedludzkich epok lub ze światła i ciemni
ponadludzkich światów”6.
Taki utwór jest zatem „PRAPRZEŻYCIEM” – niemożliwym do poznania,
nieuchwytnym. To „kłębowisko chaosu”. Poznawcza ułomność ludzkiej
natura może sprawić, że owe praprzeżycia zostaną utracone i nigdy
nierozpoznane, „zepchnięte w niemoc i bezkształt” na zawsze.
Odbiór takiego utworu Jung traktuje jako przeżycie mistyczne, „obce i
chłodne”, przerażające, „demonicznie groteskowe”, niemożliwe do opisania w
kategoriach estetycznych.
Jung określa taką twórczość jako crimen laese maiestatis humamae – w
dosłownym tłumaczeniu „zbrodnia obrazy majestatu ludzkiego”.
Jest to parafraza fragmentu dokumentu
„Lex Iulia maiestatis”, powstałym za czasów
Oktawiana Augusta. W prawie rzymskim crimen
laese maiestatis to zbrodnia obrazy majestatu,
karana jako zdrada państwa (zamach na cesarza,
próba obalenia władzy, obraza władcy,
bezczeszczenie jego pomników itp.).

6 Jung odwołuje się po raz pierwszy do nieświadomości zbiorowej.


7
Dzieła wizjonerskie wykraczają poza epistemologiczne7 kompetencje
człowieka, wprawiają czytelnika w poznawczą konsternację. Czy zatem
istnieje twórczość, która zerwie okowy ludzkiej nieświadomości albo poszerzy
granice naszego poznania? Czy sztuka otwiera „widok na niepojęte głębie
tego, co się jeszcze nie stało, na inne światy? Lub na ciemność ducha?” Jung
odpowiada na te pytania cytatem z Goethego:
Kształtowanie, przekształcanie.
Wiecznej myśli wieczna rozrywka
Fragment „Fausta” stanowi potwierdzenie sztuka przybliża
człowieka do nieświadomości zbiorowej, do chwytania tego, co
nieuchwytne. Jung traktuje literaturę jako element mistyczny,
spajający nieznaną przeszłość z teraźniejszością,
transcendentną nieopisaną moc z immanentnymi przeżyciami.
Inne utworu wizjonerskie, zawierające prawizję, to m. in.:
□ „Pasterz” Hermasa – grecki apokryf pouczający o pokucie w związku
z oczekiwanym końcem świata (tematyka apokaliptyczna). Posiada
charakter moralistyczny i alegoryczny;
□ „Boska komedia” Dantego;
□ dzieła Nietzschego;
□ „Olimpijska wiosna” Carla Spittelera – epos w pięciu księgach,
napisany heksametrem jambicznym i wykorzystujący motywy z
mitologii greckiej. Utwór uważany jest za opus magnum poety, którego
marzeniem było napisanie epopei. Przeciwstawiał się poglądom, że
epos charakterystyczny jest jedynie dla narodów we wczesnej fazie ich
rozwoju. Szwajcarski pisarz dostał za „Olimpijską wioskę” Nagrodę
Nobla w dziedzinie literatury (1919);
□ poezja Williama Blake’a
[…]
Twórczość wizjonerska, w przeciwieństwie do psychologicznej, prowokuje do
stawiania pytań o jej sens. Czytelnik jest wobec niej zdezorientowany, domaga się
komentarzy i wyjaśnień.
„Nic nie kojarzy mu się ze sferą ludzkiej codzienności, ożywają natomiast sny,
nocne lęki i niesamowite przeczucia wyłaniające się z ciemności duszy”.
Wydarzenia historyczne u Dantego czy mitologia u Wagnera to jedynie przykrywki
głębszego sensu – prawizji, która się w nich wyraża i stanowi kwestię
najistotniejszą.
Jung twierdzi, że „nad źródłem tworzywa wizjonerskiego rozciąga się ciemność;
ciemność, co do której nieraz sądzono, że nie jest niezamierzona”.

Czym jest „ciemność”? Krytyka psychoanalizy


Jung nie zgadza się z popularnymi teoriami Freuda, według których ową
„groteskową ciemnością” jest obszar, w którym autor podświadomie zawarł osobiste
przeżycia. W ujęciu freudowskim wszystko można wyjaśnić w kategoriach nerwic
oraz instynktów8. Zwolennik takiej metodologii zakwalifikowałby twórczość
wizjonerską jako patologiczną, neurotyczną, w całości możliwą do wytłumaczenia
traumami jednostki twórczej. Prawizja byłaby jedynie odbiciem intymnych przeżyć,
a cały akt twórczy miałby na celu wyparcie niechcianych doświadczeń, czyli
zostałyby on zepchnięte do sfery jednostkowej nieświadomości i stałyby się

7 Czyli poznawcze.
8 Freud się jedynie do nieświadomości jednostkowej, podporządkowanej biologicznym
instynktom.
8
„niedostrzegalne”. Twórczość w takim ujęciu to płód „arsenału patologicznych
fantazji”9.
„Sprowadzanie wizjonerskiego przeżycia do doświadczenia osobistego czyni to
przeżycie czymś nieistotnym i namiastkowym. Tym samym wizjonerska treść traci
swoją pierwotność, «prawizja» staje się symptomem, a chaos wyrodnieje w
zakłócenie psychiczne”.
Junga nie interesują powody, dla których ludzie sięgają po pióra. Czy pisanie
to jakaś sublimacja10, czy też kuglarska sztuczka (element „tour de passe-
passe”11), a może lek na egzystencjalne cierpienia? Tego typu dywagacje, z
gruntu Freudowskie, Jung uważa za drugorzędne.
Autor wskazuje, że Freudowska koncepcja odchodzi od psychologii dzieła i
prowadzi do skupienia się nad jednostkową psychologią pisarza12. Jung
stawia oba przedmioty rozważań na równi13. Sprowadzenie kwestii dzieła jako
odbicia psychiki autora to rażące uproszczenie.

Mistyczny charakter dzieła. Koncepcja praprzeżycia


Jung zaznacza jednak, że hasło „psychologia dzieła” może kojarzyć się z metafizyką
lub okultyzmem. Sceptycy tych zagadnień nazywają przeżycie wizjonerskie „bogatą
fantazją”, „kapryśną naturą poety”, „psychologiczną licencją poetycką”.
Nawet poeci są zdystansowani do tematu wizjonerskości swej twórczości –
przywołane zostają słowa Carla Spittelera, który powiedział, że zamiast
„Olimpijskiej wiosny” mógł napisać po prostu „nadszedł wiosenny maj”.
Jung od razu zaznacza, że twórcy nie zawsze mówią mądrze o swoich
dziełach. Nie mają racji, bagatelizując zagadnienie praprzeżycia14.
Jung szuka zależności w procesie tworzenia trzech wielkich dzieł: „Pasterza” (II w.),
„Boskiej komedii” (XIV w.) i „Fausta” (XVIII/XIX w.). Stwierdza, że dzieła te
„przeniknięte są echem i brzmieniem rodzącego się przeżycia miłosnego , które
swoje ukoronowanie i dopełnienie uzyskuje dzięki przeżyciu wizjonerskiemu”15.
Jednak uczucie jest zawsze podporządkowane „wielkiemu przeżyciu wizji” – zatem
„wewnątrz dzieła sztuki wizja jest przeżyciem głębszym i silniejszym niż ludzka
namiętność”.
Wizja to fakt, „rzeczywisty symbol wyrażenia nieznanej istności”. To także
„rzeczywiste przeżycie rzeczywistego stanu rzeczy”. Nie wiemy, czy jej przedmiot
posiada „naturę fizyczną czy metafizyczną” – jednak z pewnością jest to zjawisko
autentyczne. Różnica między namiętnością a wizją polega na ustosunkowaniu jej
względem granicy ludzkiej świadomości – popęd przeżywamy świadomie, bo uczucia
jest dla nas czymś pierwotnie znanym. Natomiast przedmiot wizji pozostaje poza
naszą świadomością. „Przeczucie […] prowadzi nas ku temu, co nieznane i utajone”
– dlatego też pozostaje czymś tajemniczym oraz niezbadanym i budzi w nas grozę.

9 W tym przypadku Jung ma rację. Weźmy na przykład „Boską komedię” – mimo iż można w
niej znaleźć dużo odniesień do biografii Dantego, dzieło jest syntezą myśli średniowiecznej –
nie odbiciem psychiki Alighieriego.
10 Sublimacja (sublimis – „wyniosły”) – jeden z mechanizmów obronnych znanych w

psychologii, polegający na przesunięciu popędu z celu, którego nie można zrealizować, na


inny, zastępczy obiekt lub czynność.
Przykład: Boję się podrywać dziewczyny, więc piję piwo, aż skończy się impreza.
11 Czyli kuglarstwa, magicznej iluzji.
12 Przypomnijmy, rozdział nosi nazwę „Dzieło sztuki”.
13 Można na takich samych zasadach mówić o psychologii tekstu kultury, jak i człowieka.
14 „Musimy bronić powagi praprzeżycia nawet wbrew osobistym oporom samego poety”.
15 Jung ma na myśli rzeczywistość wewnątrztekstową. W przypadku „Fausta” chodzi o

relację Faust-Małgorzata, w „Boskiej komedii”: Dante-Beatrycze. Czy u Hermasa miłosna


więź to człowiek-Bóg?
9
Rzeczy, które można poznać dzięki wizjom, „ukryte są przed człowiekiem,
człowiek zaś kryje się przed nimi za pomocą deisdaimonii16”
Jung ponownie wchodzi na grunt metafizyczny. Zestawia ze sobą kosmos17 i chaos.
„Kosmos jest […] dzienną wiarą, która ma […] chronić przed nocną trwogą chaosu –
jest oświeceniem zrodzonym z bojaźni przed wiarą nocy”. Szwajcarski psycholog
wplata w swoje rozważania nutę niepokoju. Pyta: czy świat, który się nam jawi, jest
prawdziwy? Czy istnieje coś poza nim?
Praprzeżycie („nocna sfera”) wykracza poza granice naszej świadomości, w krainę
tabu i lęków, sferę tajemnicy, z której czerpią nie tylko artyści, ale także przywódcy,
jasnowidze i prorocy. Nie jest to sfera nam obca – wręcz przeciwnie, mamy z nią
styczność od zawsze, a dla człowieka pierwotnego była „oczywistą składową częścią
jego obrazu świata”. Natomiast człowiek współczesny, z obawy przed przesądami i z
lęku przed metafizyką, usunął ją poza nawias, aby zbudować pozornie bezpieczny i
wygodny świat świadomości.
Czyli według Junga wszyscy żyjemy w Matrixie. Jedynie natchniony artysta
może wejrzeć do świata tajemnic.
Dowodzi temu twórczość ludzi pierwotnych – obok rysunków przedstawiających
polowania i znane im przedmioty można znaleźć abstrakcyjny symbol
ośmiokrotnego krzyża wpisanego w koło („krąg słoneczny”) – taki sam znak widnieje
w chrześcijańskich kościołach i w tybetańskich klasztorach.
Ów rysunek powstał na długo przed wynalezieniem koła jako narzędzia – zatem nie
był owocem doświadczenia zewnętrznego (transcendentalnego), lecz wewnętrznego
(immanentnego), „symbolem istoty psyche”. Ponadto każda, nawet
najprymitywniejsza kultura „posiadała wysoce rozwinięty system wiedzy, nauki o
ciemnych rzeczach”.
Pierwotny ludzki kalendarz to koło podzielone na osiem części, symbol
cykliczności życia na ziemi. Czytałem kiedyś teorie mówiące, że całe
chrześcijaństwo posiada, dziś zatracony i odrzucony przez Kościół, kontekst
astrologiczny – ponoć Jezus to symbol słońca, apostołowie to gwiazdy itp.
Starożytny Wschód (czyli kolebka buddyzmu), a także ówczesna Grecja czy
Rzym „żyły” wręcz astrologią.

16Czyli bogobojności, zabobonności.


17Przydatne jest przywołanie starożytnej definicji kosmosu (gr. kósmos) – „ład, porządek”.
Ciekawostka: semantyka słowa „kosmos” została zmieniona dopiero przez Błażeja Pascala.
Zderzenie z ogromem Wszechświata stawało się czynnikiem wyzwalającym reakcje, które
określić można mianem metafizycznej niepewności.
10
Mitologia jest spójnym i ponadczasowym reliktem najwcześniejszego ludzkiego
pojmowania tajemniczej sfery wizji. To dlatego poeci odwoływali się do niej na
przestrzeni wielu epok (kod mitologiczny). Pojęcia z kultury Grecji czy Rzymu
pozwalały znaleźć najdokładniejszy wyraz dla danego przeżycia.
„Praprzeżycie jest pozbawione obrazów i słów, jest bowiem wizją w «ciemnym
lustrze». Stanowi jedynie przemożne przeczucie, które dąży do ekspresji. Jest
wirem wietrznym, który porywa wszystko, co napotka, i w ten właśnie sposób
zyskuje indywidualną postać. Ale ten wyraz nigdy nie oddaje w pełni jego
oblicza i nigdy nie wyczerpuje jego bezgraniczności”.
Zatem artysta musi przedstawić coś naprawdę szokującego, by chociaż
powierzchownie oddać swoją wizję.
Psychologia dostarcza jedynie terminologii i materiału porównawczego – nie bada
zjawiska wizji, które Jung dopiero w tym momencie definiuje jako „zbiorową
nieświadomość”, „swoistą […] strukturę psychicznych uwarunkowań świadomości”.
Owa nieświadomość jest dziedziczona – tak wynika z praw filogenezy18. Czyli
„stłumienie świadomości”, z którym mamy styczność podczas snu, choroby
psychicznej czy narkozy, wynika z tego, że na powierzchnię duchową przedostają się
„prymitywne stany duszy” – nieświadomość. Jung uważa, że wyobrażamy sobie
wtedy motywy mitologiczne, „wyrażone w nowoczesnym języku”.
Jung twierdzi, że z psychologicznego punktu widzenia nie ma czegoś takiego jak
dzieło ponadczasowe. Akt twórczy to efekt wdarcia na powierzchnię – do sfery
świadomej – nieświadomości indywidualnej. Bazą dla nieświadomości indywidualnej
jest natomiast znacznie obszerniejsza nieświadomość zbiorowa. Zatem przeżycie
wizyjne to odbicie nieświadomej płaszczyzny psychiki, będącej jakąś częścią
psychicznej całości danej epoki.
„Dzieło […] jest w najgłębszym sensie orędziem do współczesnych”.
W takim ujęciu czyny wielkich przywódców i poezja wielkich poetów są odbiciem
tego, czego podświadomie potrzebowała ich cywilizacja (warto dodać, potrzebować
mogła dobra lub zła, zbawienia lub autodestrukcji).
Jung twierdzi, że z perspektywy psychologicznej dzieło jest aktualne tylko
przez chwilę – to kolejna różnica między aspektem estetycznym a
psychologicznym. Można powiedzieć, że szwajcarski myśliciel uprawia
hermeneutykę psychologiczną19.

18 Filogeneza (gr. phylé – „rodzaj”, „plemię”, „ciało” + génesis – „geneza”, „pochodzenie”;


génos – „ród”) – w biologii: droga rozwojowa gatunku na podstawie analizy porównawczej
organizmów współczesnych z kopalnymi; filogeneza człowieka to antropogeneza.
19 Termin „hermeneutyka” etymologicznie bliski jest imieniu boga Hermesa (hermeneuein –

„sztuka tłumaczenia, wyjaśniania, wykładania”), który ogłaszał śmiertelnikom boskie


rozkazy, ale nie ograniczał się tylko do powiadamiania, lecz wyjaśniał wiadomości, by ludzie
mogli zrozumieć ich sens.
To sztuka interpretacji różnych przejawów aktywności ludzkiej (np. literatury), zmierzająca
do odkrycia ich głębokiego sensu i umieszczenia ich w szerszym kontekście (historycznym,
społecznym, światopoglądowym). Jej początki sięgają schyłku ery antycznej (hermeneutyka
biblijna). Rozwinęła się w trzech kierunkach: filozoficznym (Heidegger), historycznym i
psychologicznym. W psychologii hermeneutykę zapoczątkowała psychoanaliza (Freud).
Zasada koła hermetycznego zakłada, że nie można zrozumieć całości bez zrozumienia
szczegółu, a szczegół nie może być zrozumiany bez odwołania się do całości. Tak więc
skuteczna interpretacja polega na ruchu kolistym – od całości do szczegółu i od szczegółu do
całości. Sam proces rozumienia jest względny i niezakańczalny. Podmiot nie może
interpretować tekstu wychodząc od neutralnej pozycji, bo każdy z nas osadzony jest w
kulturze i zawsze będzie posiadać jakieś wstępne przekonania na temat tekstu już od
początku jego poznawania. Odkrycie sensu jest związane z rozpoznaniem własnej postawy
interpretującego wobec przedmiotu badań.
11
„Jest rzeczą niebezpieczną mówić o własnej epoce” – „wkracza do gry” zbyt dużo
pozycji, byśmy mogli spojrzeć na współczesność obiektywnie. Z tego powodu Jung
szuka twórców żyjących wcześniej, których twórczość mogłaby potwierdzić
autentyczność jego teorii mówiącej, że pisarze „przemawiają głosem tysięcy […],
zwiastując przemiany w świadomości czasu”.
□ Francesco Colonna (XV w.) – dominikanin, autor książki „Polifila walka o
miłość we śnie”, uznanej za jedną z najbardziej niezrozumiałych książek
epoki. Została napisana w kilku językach jednocześnie (i zawiera nawet
hieroglify egipskie). Nie została jeszcze przetłumaczona na język polski.
Główny bohater, Polifil, przeżywa we śnie tajemnicze obrzędy, podąża przez
kraj miłości, by odnaleźć utraconą kochankę Polię.
Jung twierdzi, że „dzieło Francesca. Colonny jest apoteozą naturalnej miłości
w formie snu, nie dzikiej rozwiązłości zmysłów, ale stosunków duchowych
przy całkowitym pominięciu chrześcijańskiego sakramentu”.
□ Henry Rider Haggard (XIX/XX w.) – angielski pisarz, autor powieści
przygodowych z akcją rozgrywającą się w egzotycznych miejscach, najczęściej
w Afryce. Jung twierdzi, że Haggard także podejmował ten praprzeżyć „w
tonacji moralnego konfliktu”.
Nie wiadomo, o które dzieło dokładnie chodzi – Haggard jest autorem
kilkunastu książek, najbardziej znana to „Kopalnie króla Salomona”.
Mogę przypuszczać, że Jungowi chodzi o moralny aspekt kolonizacji Afryki –
pod koniec XIX wieku rozpoczął się „wyścig o Afrykę”, czyli gwałtowna
ekspansja ziem Czarnego Lądu, trwająca aż do pierwszej wojny światowej.
□ „Faust” Goethego: Jung posługuje się metaforą: „Goethe wplata motyw
Małgorzata—Helena—Mater Gloriosa czerwonym włóknem w barwną dzianinę
«Fausta»” – czyli dzieło niemieckiego pisarza przedstawione zostaje jako
zapowiedź niemieckiego romantyzmu. „«Faust» jest symbolem […] żywego
praczynnika duszy niemieckiej, któremu Goethe musiał pomóc się narodzić”.
□ „Nietzsche zwiastuje śmierć boga, a u Spittelera rozkwit i zmierzch bogów
staje się mitem wieku”.

CZĘŚĆ II. POETA

„Tajemnica twórczości, podobnie jak wolnej woli, jest problemem


transcendentalnym, którego psychologia nie może objaśnić, lecz tylko opisać”.
Jung ponownie jawi się jako krytyk Freuda i odrzuca jego tezę, że twórczość da się
wyjaśnić jako literackie odbicie kompleksów („zawęźleń”) twórcy, jego przeżyć z
dzieciństwa i pobudek emocjonalnych. Autor przyznaje jednak, że Freud trafnie
wykazał, jak duży wpływ ma osobowość pisarza na „wybór i ukształtowanie
materiału [literackiego]”.
Dzieło sztuki nie jest ponadto dla Junga „namiastkowym zaspokojeniem”. Takie
stwierdzenie jest błędem logicznym, bowiem im bardziej „dzieło obrasta […]
osobistymi przypadłościami”, tym mniej jest w tym dziele sztuki. „To, co osobiste,
jest ograniczeniem, ba, nawet nadużyciem sztuki”. Odczytywanie twórczości jako
symptomu dyskredytuje jej wartość. „«Sztuka», która jest wyłącznie lub przede
wszystkim osobista, zasługuje na to, by ją traktować jak newrozę 20”. Aby tezy

W naukach filologicznych hermeneutyka zajmuje się zagadnieniami – mówiąc potocznie –


rozumienia tekstów, czyli ustala ich właściwego sensu.
20 Newroza to inaczej neuroza lub nerwica, „długotrwałe zaburzenie czynności ośrodkowego

układu nerwowego, objawiające się nadmierną pobudliwością, drażliwością, stanami


lękowymi, obsesjami, często bólami psychogennymi”.
12
Freuda miały powszechne odzwierciedlenie w rzeczywistości, każdy pisarz musiałby
być narcyzem z infantylną, ograniczoną osobowością.
Jung błyskotliwie ironizuje na temat koncepcji swojego wiedeńskiego
mentora. Traktowanie sztuki jako newrozy z pewnością ją degraduje. Jednak
mimo to znajduje się ona w doborowym towarzystwie – metoda freudowska w
podobny sposób ujmuje bowiem religię czy filozofię”.
Kolejnym błędem Freuda było ograniczanie wszystkiego do erotycznych fantazji –
bowiem autor jest bytem funkcjonującym na innej płaszczyźnie niż człowiek i nie
można mu przypisać seksualności.
Jung krytykuje szkołę freudowską, ale jego pomysły wyrastają w zasadzie z
podstawowych założeń o dynamice sił psychicznych. Problem jest u Junga bardziej
złożony, a sama definicja artysty rozpada się na dwa całkiem odrębne byty („każdy
twórczy człowiek jest dwoistością lub też syntezą paradoksalnych właściwości”21):
[koncepcja Aleksandry Okopień-Sławińskiej:]
□ człowiek, fizycznie istniejąca osoba;
□ bezosobowy ludzki proces twórczy.
„Jako człowiek może być zdrowy lub chory, jego indywidualną
psychologię można i trzeba odrębnie wyjaśniać. Jako artystę można go
zrozumieć wyłącznie na podstawie jego twórczego czynu”22.
„Małość ludzkiej osobowości” przy ogromnym talencie twórczym prowadzi często do
tego, że biografie pisarzy są bogate w tragiczne przeżycia – „pierwiastek ludzki jest
pozbawiony krwi na korzyść twórczego”, co powoduje m. in. zjawisko narcyzmu.
Prawdziwe dzieło wyrasta ponad motywy osobiste, przemawia „z ducha i serca
twórcy do ducha i serca ludzkości”. Im bardziej autor jest w stanie wyjść ze swojej
ludzkiej roli, tym wybitniejszy jest jako artysta. Jego dzieło to projekcja
nieświadomości zbiorowej, a nie jednostkowej.
Twórcza strona artysty kieruje jego życiem wbrew świadomej woli, a świadomość
pozwala mu przelewać myśli na papier, akceptując „podziemny nurt” i znosić jego
przemoc.
„Dzieło twórcze wyrasta z głębin nieświadomości, a zatem właśnie z obszaru
matek” – matka to jeden z archetypów Junga. Przykłady: Persefona, Ewa,
Maria.
„Nie Goethe stwarza «Fausta», ale «Faust» stwarza Goethego”. Sam „Faust” jest
natomiast prażywotnim komponentem duszy każdego Niemca. „Czy jest do
pomyślenia, by nie-Niemiec mógł napisać «Fausta» lub «Tako rzecze Zaratustra»”23?
Autor jest INSTRUMENTEM wobec dzieła. Autor nie musi rozumieć tego, co napisał.
Oba te dzieła odwołują się do (mówiąc językiem Junga) archetypu Niemca:
„wybawcy spieszącego z pomocą”, „mędrca”, „lekarza i nauczyciela”24. „W ten sposób
w dziele poety spełnia się duchowa potrzeba narodu”25.

21 Aleksandra Okopień-Sławińska 130 lat później wprowadzi termin „podmiot czynności


twórczych”.
22 W języku biografii nie można powiedzieć o poezji nic, na co wskazuje Głowiński w

„Wirtualnym odbiorcy”.
23 „Tako rzecze Zaratustra. Książka dla wszystkich i dla nikogo” to książka autorstwa

Fryderyka Nietzschego, uważana za najważniejsze dzieło filozofa, będące kompilacją jego


poglądów.
24 Ten fragment może wyjaśniać nacjonalistyczne pobudki Junga oraz poparcie, jakie udzielił

Hitlerowi. Ciekawe, że działalność Führera, a zwłaszcza jego popularność wśród obywateli


kraju nad Renem, jest idealnym potwierdzenie teorii, że działania przywódców
odzwierciedlają nieświadome pragnienia społeczeństwa.
25 To również ciekawa koncepcja. Można ją odnieść do postaci i twórczości Mickiewicza –

tłumaczy dlaczego człowiek, który opuścił Litwę w wieku 25 lat, przebywający w Rosji, we
Włoszech, w Niemczech i we Francji (gdzie miał styczność z wieloma literackimi i
13
Stereotypowy angielski dżentelmen, Janusz z kwejka czy emerytowany niemiecki
turysta – każda z tych postaci posiada specyficzną psychologię, która nie jest
wyłącznie kwestią osobistą, nie można jej wywieść z jednostkowej biografii. To
pewna forma, w ramach której istniejemy w społeczeństwie – forma wyrażenia danej
jednostki. To kwestia kolektywna26 – nie osobowa. Twórca „jako osoba może mieć
swe nastroje, chęci i własne cele, natomiast jako artysta jest «człowiekiem» w
wyższym znaczeniu – człowiekiem kolektywnym, który przenosi i kształtuje
działającą nieświadomie duszę ludzkości”.
Czym jest więc opus magnum – wielkie dzieło? Jung przyrównuje je do snu, który
nigdy nie jest jednoznaczny i wymaga interpretacji. „Jeżeli ktoś przeżywa we śnie
trwogę, to albo za bardzo się boi, albo za mało; jeśli komuś śni się stary mędrzec, to
albo sam zbytnio poucza, albo potrzebuje nauczyciela”. Zatem najlepszym
sposobem na zrozumienie dzieła, szansą na sięgnięciem płaszczyzny praprzeżycia,
jest dla czytelnika spojrzenie na nie oczami artysty, by „przyzwolić mu, aby
kształtowało go tak, jak kształtowało pisarza”.
Jung określa, czym jest praprzeżycie dla twórcy: „dotknięcie duchowej głębi, od
której jeszcze nie oddzieliła się żadna jednostka w samotność świadomości, aby
wkroczyć na pełną cierpień drogę błędu; tej głębi, w której jeszcze wszyscy objęci są
tą samą oscylacją, dzięki czemu odczucia i działania jednostki sięgają jeszcze
całości ludzkości”.
Praprzeżycie to także „participation mystique” – doświadczenie mistyczne. Akt
twórczy jest doznaniem niezwykle tajemniczy, bo – patrząc na temat w Jungowskim
ujęciu – przeżywa je nie jedna osoba, ale cała zbiorowość (oczywiście na
płaszczyźnie zbiorowej nieświadomości). To dlatego osobowość autora jest
czynnikiem, który nie wyjaśnia dzieła twórcy.

Akt twórczy to wyzbycie się ego.

Relacja autor–dzieło = relacja matka–dziecko (dziecko przerasta matkę)

Psychologia twórczości to psychologia kobieca

światopoglądowymi trendami), po prawie 10 latach nieobecności w ojczyźnie jest w stanie


ulepić najwybitniejsze dzieła o tematyce narodowej („Dziadów” cz. 3 i „Pan Tadeusz”).
26 Czyli odnosząca się do kolektywu [wspólnoty], oparta na zbiorowej pracy, wspólnym
działaniu.
14

You might also like