You are on page 1of 2

Ks.

Przemysław Krakowczyk SAC

Bohaterska rodzina

Po raz pierwszy w historii Kościoła katolickiego nienarodzone dziecko zostanie ogłoszone


błogosławionym w gronie męczenników wraz ze swymi rodzicami i rodzeństwem. Mowa o rodzinie
Ulmów, których proces beatyfikacyjny w Watykanie dobiegł końca, a dekret o męczeństwie na
polecenie papieża Franciszka, został ogłoszony przez prefekta Dykasterii Spraw Kanonizacyjnych kard.
Marcello Semeraro 17 grudnia 2022. Wyczekujemy terminu ich beatyfikacji.

Rodzina Ulmów mieszkała w Markowej w archidiecezji przemyskiej. Oboje małżonkowie pochodzili z


rodzin głęboko wierzących. Józef Ulma (1900-1944) ukończył szkołę rolniczą i prowadził własne
gospodarstwo rolne. Hodował warzywa i zajmował się sadownictwem, a także wytwarzał
rzemieślniczo skóry. Uczył we wsi technik hodowli pszczół i jedwabników. Ponadto prowadził
spółdzielnie mleczarską. Był powszechnie szanowany w Markowej i znany jako gorliwy chrześcijanin.
Żył również w dobrych stosunkach z miejscową społecznością żydowską. Regularnie uczęszczał do
kościoła parafialnego pw. Św. Doroty w Markowej i angażował się w jej działalność. Pełnił funkcję
bibliotekarza w Katolickim Kole Młodzieży i był aktywnym członkiem Związku Młodzieży Wiejskiej
„Wici”. Hobbistycznie zajmował się fotografią.

Wiktoria Ulma z domu Niemczyk (1912-1944), podobnie jak jej mąż, była głęboko wierzącą i
praktykującą katoliczką. Pobrali się 7 lipca 1935 roku. Józef miał wówczas 35 lat, a Wiktoria niespełna
23. Po ślubie poświęciła się domowi i wychowywaniu dzieci, pomagając przy tym mężowi w jego
obowiązkach. Kochała teatr i brała udział w przestawieniach teatralnych Związku Młodzieży Wiejskiej
„Wici”. Wraz z mężem należała do Bractwa Żywego Różańca, aktywnie uczestnicząc w inicjatywach
modlitewnych i apostolskich.

Rok po ślubie na świat przychodzi ich pierworodny syn Stanisław (1936-1944). Wkrótce po tym rodzą
się kolejne dzieci: Barbara (1937-1944), Władysław (1938-1944), Franciszek (1940-1944), Antonii
(1941-1944) oraz Maria (1942-1944). Do grona Czcigodnych Sług Bożych, a już niebawem
błogosławionych Kościół zalicza jeszcze najmniejsze, bezimienne, nienarodzone dziecko.

Żyli bardzo skromnie, a przy tym nie zapominali o bliźnich w potrzebie. Przygotowywali paczki z okazji
świąt. „Naoczni świadkowie mówią, że państwo Ulma byli bardzo otwarci i chętni do pomocy
każdemu, kto zapukał do ich drzwi. Była to czysta pomoc, nie szukali zysku, ale inspirowali się
Ewangelią” – mówił w wywiadzie dla włoskiego „La nuova Bussola” ks. Witold Burda, postulator
procesu Ulmów. Małżonkowie kierowali się naczelnym prawem wypływającym z nauczania Chrystusa
– przykazaniem miłości i tego uczyli swoje dzieci, a dziś uczą i nas.

Ulmowie bardzo dobrze zdawali sobie sprawy z zagrożenia jakie wiąże się z ukrywaniem Żydów, a
mimo to – w imię chrześcijańskiej miłości – przyjęli pod swój dach ośmioro Żydów, rodzinę Saula
Goldmanna oraz dwie inne rodziny. Tylko w Polsce za ukrywanie Żydów groziła kara śmierci.
Niektórzy sąsiedzi ostrzegali ich: „Nie ukrywajcie Żydów, bo pakujecie się w kłopoty”. Józef Ulma miał
odpowiadać stanowczo: „To są ludzie, nie wyrzucę ich”. Dla czwórki innych żydów: trzech kobiet i
dziecka, dla których niebyło już miejsca w rodzinnym gospodarstwie, Józef wybudował lepiankę w
środku lasy. Nie patrząc na własną biedę zapewnił schronienie 12 innym ludziom i od 1942 aż do
wiosny 1944 zapewniał im wyżywienie.
Pomimo starać Niemcy dowiedzieli się o ukrywanych Żydach. Przyjechali do domu Państwa Umów
nad ranem 24 marca 1944, w wigilię Uroczystości Zwiastowania Pańskiego. Najpierw rozstrzelano
Żydów, a następnie na oczach dzieci rozstrzelano Józefa i Wiktorię. Zbrodniarze z nienawiścią i
pogardą postanowili również pozbawić życia wszystkie dzieci. Pijąc wódkę i ze śmiechem na ustach
wykonali wyrok na niewinnych ludziach. Wiktoria była już w dziewiątym miesiącu ciąży.

Bohaterska postawa rodziny Ulmów, którzy z miłości do bliźniego przyjęli pod swój dach żydowskie
rodziny, staje się dla nas wezwaniem do przekraczania siebie w dawaniu siebie innym. W świecie
zdominowanym przez konsumpcjonizm, pogoń za sukcesem, bogactwem i własnym szczęściem, nie
jest łatwo płynąć pod prąd. Ulmowie uczą nas, że w życiu liczy się coś więcej niż nawet własne życie.
Żyjemy po to, aby kochać. Przez postawę Rodziny Ulmów świat, w którym żyjemy stał się lepszy.

W roku 1995 małżonkowie zostali uhonorowani medalem Sprawiedliwy wśród Narodów Świata, a w
roku 2010 prezydent Lech Kaczyński odznaczył ich Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski.
Ich pamięci jest poświęcone Muzeum Polaków Ratujących Żydów podczas II wojny światowej w
Markowej otwarte 17 marca 2016 w obecności prezydenta Andrzeja Dudy. Jeszcze w tym roku
spodziewamy się beatyfikacji Czcigodnych Sług Bożych Józefa i Wiktorii Ulmów wraz z siedmiorgiem
ich dzieci zamordowanych przez nazistów z nienawiści do wiary katolickiej. W gronie tych ośmiu
nowych błogosławionych męczenników jest również dziecko, które poniosło śmierć przed swoim
narodzeniem. Módlmy się przez przyczynę tych nowych błogosławionych męczenników, aby nasze
rodziny były równie silne, a swoją przyszłość budowały na solidnym fundamencie wiary w Boga i
bezinteresownej miłości wobec bliźnich.

You might also like