Professional Documents
Culture Documents
Nie jest rzeczą możliwą w całym zakresie omówić ten temat w tym miejscu. Już omówienie
mistrzostwa Pallottiego w zakresie pojedynczej cnoty wymagałoby oddzielnego opracowania.
Tu ograniczę się do wskazania na mistrzostwo Pallottiego w cnocie, która jest swego rodzaju
królową wszystkich cnót. Jest nią miłość Boga i człowieka.
Przede wszystkim stara się sam dać tej miłości jak najgodniejszą odpowiedź. Stając przed Nią
widzi swoją niewdzięczność i swoje grzechy. „O Miłości – woła – której nie znałem, o
Miłości, której nie odpowiadałem, o Miłości, którą bez miary znieważałem, lekceważyłem i
pogardzałem! O Miłości tak przeze mnie zapomniana! Chciałbym – woła – miłować Boga
teraz i w przyszłości, z nieskończoną doskonałością… Chciałbym w tym samym czasie być w
niebie i na ziemi, aby z miłości ku Niemu znosić największe cierpienia... Pragnę miłować
Boga tak, jak On na to zasługuje. Panie, albo umrzeć albo nieskończenie Cię miłować”. Św.
Wincenty modli się o tę łaskę, aby mógł, jeśli to możliwe, miłować nieskończenie.
Lecz to mu nie wystarcza. On chce i pragnie, aby taką nieskończoną miłością miłowali Boga
wszyscy. Modli się, „aby cały wszechświat stawał się Miłością”. Po to Jezus przyszedł na
ziemię, aby rozpalić na niej ogień swojej miłości (por. Racc. 15; Opere Complete 3,175). W
szczególny sposób prosi swoich współbraci, aby każdego dnia kierowali siebie i wszystkie
swoje sprawy bez reszty ku Wiecznej Miłości.
Jezus pokazuje, że ta miłość do Ojca w niebie najpełniej wyraża się w naśladowaniu miłości
Boga Ojca do człowieka. Gdy tylko Pallotti to sobie uświadomił zaraz postanowił:
„Powinienem i chcę działać wśród ludzi jako obraz Nieskończonej Miłości”. Ogień, który
Jezus przynosi na ziemię to ogień miłości do Ojca i do ludzi. Pallotti daje swego rodzaju
upust swojej miłości do Boga w miłości bliźniego. Ta miłość staje się głównym motywem
jego wszechstronnego apostolstwa. Ona każe mu szczególnie kochać najbiedniejszych i
najbardziej potrzebujących. Ona najczęściej przybiera kształt miłosierdzia. Św. Wincenty
Pallotti jawi się nie tylko jako drugi Wincenty a'Paulo, ale także jako poprzednik kultu, który
w XX wieku został rozpowszechniony przez bł. s. Faustynę Kowalską. Św. Wincenty na
długo przed nią głosił i szczególnie czcił Boga w tajemnicy Jego Miłosierdzia. W dziełku Bóg
Miłość Nieskończona częściej nawet określa Boga jako Nieskończone Miłosierdzie niż jako
Nieskończoną Miłość. W tym, objętościowo małym opracowaniu, znajdujemy setki określeń,
przy pomocy których Pallotti próbuje nam przybliżyć tajemnicę nieskończonego Bożego
Miłosierdzia. Dziełko jest przeniknięte wielką ufnością oraz wielkim pragnieniem, aby to
Miłosierdzie zatriumfowało w jego życiu i w życiu wszystkich ludzi.
Już w roku 1816 stanęły przed Pallottim różne ludzkie nędze i już wtedy wyraził przed
Bogiem swoje wielkie pragnienie, aby im wyjść naprzeciw. To pragnienie wpisało się bez
reszty nie tylko w jego osobistą działalność, ale także w plan Zjednoczenia na tamten czas i
na czasy przyszłe. Tych, którzy pełnią dzieła miłosierdzia nazwie Pallotti błogosławionymi,
nawet gdyby ich życie było bardzo grzeszne. Bo zgodnie z zapewnieniem Ewangelii, oni
właśnie dostąpią miłosierdzia.
Dlatego według Pallottiego „miłość jest znakiem wyróżniającym tych, którzy prawdziwie
naśladują Zbawiciela. Ona jest też elementem konstytutywnym Zjednoczenia Apostolstwa
Katolickiego i charakterystyczną cechę życia jego członków. Ich dewizą jest Pawłowe
zawołanie „Caritas Christi urget nos” (2 Kor 5,14). Ich naśladowanie Jezusa jest przede
wszystkim naśladowaniem Jego miłości. Tej miłości św. Wincenty stał się wielkiej miary
mistrzem.