You are on page 1of 453

REPETYTORIA BECKA

Prawo
rzymskie
4. wydanie

pytania
kazusy
tablice
testy

AChwkAA=
AC
Prawo
rzymskie
pytania • kazusy • tablice • testy
4. wydanie
rozszerzone i zmienione

Agnieszka Kacprzak
dr hab., prof. UTH w Radomiu

Jerzy Krzynówek
dr hab., prof. UWM w Olsztynie

WYDAWNICTWO C.H. BECK


WARSZAWA 2017

AChwkAA=
AC
Spis treści

Wykaz skrótów ______________________________________________________ IX


Wykaz literatury (wybór) _____________________________________________ XIII

Część A. Pytania egzaminacyjne


Rozdział I. Prawo osobowe____________________________________________ 1
Pytanie 1–43
Rozdział II. Rodzina i Prawo małżeńskie_________________________________ 32
Pytanie 44–60
Rozdział III. Patria potestas____________________________________________ 45
Pytanie 61–63
Rozdział IV. Opieka i kuratela__________________________________________ 49
Pytanie 64–70
Rozdział V. Prawo rzeczowe___________________________________________ 54
Pytanie 71–128
Rozdział VI. Prawo spadkowe__________________________________________ 105
Pytanie 129–175
Rozdział VII. Zobowiązania____________________________________________ 138
Pytanie 176–300

Część B. Kazusy
Jak rozwiązać kazus?__________________________________________________ 239
Kazus 1.Nabycie obywatelstwa przez Latyna_______________________________ 242
Kazus 2.Pożyczka zaciągnięta przez filius familias____________________________ 243
Kazus 3.Odpowiedzialność właściciela za umowę niewolnika__________________ 244
Kazus 4. Peculium na cele handlowe_______________________________________ 246

AChwkAA=
AC
VI Spis treści

Kazus 5.Odpowiedzialność za dług niewolnika______________________________ 248


Kazus 6.Darowizna z peculium___________________________________________ 249
Kazus 7. Actio noxalis___________________________________________________ 250
Kazus 8.Odpowiedzialność noksalna______________________________________ 250
Kazus 9.Odpowiedzialność właściciela za długi niewolnika z peculium____________ 251
Kazus 10.Ustanowienie institora__________________________________________ 252
Kazus 11.Skutki majątkowe conventio in manu_______________________________ 253
Kazus 12.Ustanowienie posagu___________________________________________ 253
Kazus 13.Zwrot posagu_________________________________________________ 254
Kazus 14.Legitymacja do wniesienia actio rei uxoriae (I)________________________ 254
Kazus 15.Legitymacja do wniesienia actio rei uxoriae (II)________________________ 255
Kazus 16.Prawo do zatrzymania posagu____________________________________ 255
Kazus 17.Legitymacja do wniesienia actio rei uxoriae (III)_______________________ 256
Kazus 18.Ograniczona zdolność do czynności prawnych a udzielenie mutuum______ 257
Kazus 19.Ograniczona zdolność do czynności prawnych a przyjęcie świadczenia____ 258
Kazus 20. Negotium claudicans____________________________________________ 259
Kazus 21.Zamiar przeniesienia własności przy traditio (I)_______________________ 260
Kazus 22.Zamiar przeniesienia własności przy traditio (II)______________________ 261
Kazus 23.Zasada plus est in re quam in existimatione___________________________ 262
Kazus 24.Nabycie skarbu znalezionego przez niewolnika oddanego w użytkowanie__ 263
Kazus 25.Legitymacja procesowa przy rei vindicatio___________________________ 264
Kazus 26.Legitymacja procesowa do wniesienia rei vindicatio____________________ 265
Kazus 27. Actio negatoria, immissiones______________________________________ 266
Kazus 28.Nabycie i utrata posiadania_______________________________________ 267
Kazus 29.Nabycie posiadania przez zarządcę________________________________ 269
Kazus 30.Nabycie posiadania przez niewolnika do peculium_____________________ 270
Kazus 31. Traditio longa manu_____________________________________________ 271
Kazus 32.Wydanie rzeczy________________________________________________ 272
Kazus 33.Nabycie posiadania. Zawłaszczenie (I)______________________________ 272
Kazus 34.Nabycie posiadania. Zawłaszczenie (II)_____________________________ 273
Kazus 35.Nieruchomość jako przedmiot zastawu_____________________________ 273
Kazus 36.Śmierć we wspólnym niebezpieczeństwie___________________________ 275
Kazus 37.Dziedziczenie po filius familias pełniącym służbę wojskową_____________ 276
Kazus 38.Skuteczność zapisu damnacyjnego w razie zbycia jego przedmiotu_______ 277
Kazus 39.Skutki zapisu damnacyjnego tej samej rzeczy dla dwóch różnych osób____ 278
Kazus 40.Wykonanie świadczenia ze stypulacji. Stosowanie actio doli_____________ 279
Kazus 41.Następcza niemożliwość świadczenia______________________________ 280
Kazus 42.Pożyczka – problem porozumienia stron____________________________ 283
Kazus 43.Depozyt czy pożyczka?__________________________________________ 285
Kazus 44.Relacja między wydaniem rzeczy a porozumieniem stron przy pożyczce___ 287
Kazus 45.Depozyt – casus mixtus__________________________________________ 288
Kazus 46.Kupno rzeczy przyszłej (emptio rei speratae)_________________________ 290
Kazus 47.Ustalenie ceny a zawarcie umowy sprzedaży________________________ 291
Kazus 48. Periculum emptoris______________________________________________ 292
Kazus 49.Odpowiedzialność za custodia____________________________________ 292
Kazus 50.Odpowiedzialność sprzedawcy – wina (culpa)________________________ 293

AChwkAA=
AC
Spis treści VII

Kazus 51.Niemożliwość świadczenia w umowie sprzedaży_____________________ 294


Kazus 52.Powstanie spółki (consensus)_____________________________________ 296
Kazus 53.Rozliczenie z tytułu prowadzenia spraw spółki_______________________ 297
Kazus 54.Odpowiedzialność wspólnika – culpa levis in concreto__________________ 298
Kazus 55.Rozwiązanie spółki – śmierć wspólnika_____________________________ 299
Kazus 56.Wspólnicy wobec wierzycieli_____________________________________ 300
Kazus 57.Umowa sprzedaży czy najmu dzieła?_______________________________ 300
Kazus 58.Obowiązek ponoszenia nakładów na rzecz w umowie najmu___________ 302
Kazus 59.Odszkodowanie za niewykonanie umowy najmu_____________________ 303
Kazus 60.Odwołanie zlecenia____________________________________________ 304
Kazus 61.Ryzyko przypadkowej utraty rzeczy przy zleceniu____________________ 305
Kazus 62.Zakres actio mandati directa______________________________________ 306
Kazus 63.Z akres uprawnień gestora do żądania zwrotu kosztów prowadzenia
cudzych spraw________________________________________________ 306
Kazus 64.Rozliczenie z tytułu negotiorum gestio_______________________________ 307
Kazus 65. Negotiorum gestio – wzajemne roszczenia stron______________________ 308
Kazus 66. Iniuria – zakres przedmiotowy (I)__________________________________ 310
Kazus 67. Iniuria – zakres przedmiotowy (II)_________________________________ 311
Kazus 68.Zniewaga pośrednia____________________________________________ 312
Kazus 69.Niewolnik jako adresat zniewagi__________________________________ 313
Kazus 70.Zamiar znieważenia a błąd co do osoby_____________________________ 313
Kazus 71.Błąd co do status familiae znieważonej kobiety_______________________ 314
Kazus 72.Przedmiot kradzieży____________________________________________ 315
Kazus 73.Wymóg bezprawności czynu przy kradzieży_________________________ 317
Kazus 74. Animus furandi – zamiar popełnienia kradzieży________________________ 318
Kazus 75.Rozszerzenie odpowiedzialności akwiliańskiej________________________ 319
Kazus 76.Wina akwiliańska_______________________________________________ 320
Kazus 77.Odpowiedzialność akwiliańska – związek przyczynowy________________ 322
Kazus 78. Actio doli_____________________________________________________ 323
Kazus 79.S zkoda majątkowa, jako przesłanka zastosowania edyktu quod metus
causa________________________________________________________ 324
Kazus 80.Bierna legitymacja przy exceptio quod metus causa____________________ 325
Kazus 81. Actio quod metus causa – zagrożenie istotnego dobra osoby_____________ 326
Kazus 82. Fraus creditorum_______________________________________________ 326

Część C. Tablice
Tablica 1. Zdolność prawna filius familias___________________________________ 329
Tablica 2.N abycie prawa i odpowiedzialność pater familias za czynności i działania
osób pod jego władzą__________________________________________ 331
Tablica 3. Podział czynności prawnych_____________________________________ 333
Tablica 4.Warunek (condicio)____________________________________________ 336
Tablica 5. Błąd (error, ignorantia)__________________________________________ 338
Tablica 6.Podstęp (dolus) i groźba (metus)__________________________________ 339
Tablica 7. Matrimonium_________________________________________________ 340
Tablica 8.Ustanowienie posagu__________________________________________ 342

AChwkAA=
AC
VIII Spis treści

Tablica 9.Opieka (tutela)_______________________________________________ 343


Tablica 10. Kuratela (cura)________________________________________________ 346
Tablica 11.Podziały rzeczy (divisio rerum)____________________________________ 347
Tablica 12.Podziały rzeczy ważne dla prawa zobowiązań_______________________ 349
Tablica 13.Środki ochrony własności (sensu largo)_____________________________ 349
Tablica 14.Klasyfikacja władania rzeczą_____________________________________ 350
Tablica 15. Ochrona posiadania___________________________________________ 351
Tablica 16.Ustanowienie i zgaśnięcie służebności gruntowych___________________ 352
Tablica 17.Klasy powołanych do posiadania spadku w edykcie pretorskim_________ 353
Tablica 18.Postacie świadczenia w rzymskim zobowiązaniu_____________________ 354
Tablica 19. Depozyt, depozyt nieprawidłowy a pożyczka_______________________ 356
Tablica 20.Dodatkowe zastrzeżenia w umowie sprzedaży______________________ 357
Tablica 21. Kontrakty nienazwane_________________________________________ 357
Tablica 22.Nieformalne porozumienia (pacta)________________________________ 358
Tablica 23.Zobowiązania jakby z kontraktu (quasi ex contracto)__________________ 360
Tablica 24. Podmioty prawa______________________________________________ 361
Tablica 25. Elementy czynności prawnej_____________________________________ 362
Tablica 26. Zdolność do czynności prawnych_________________________________ 362
Tablica 27. Zwrot posagu________________________________________________ 363
Tablica 28. Sposoby nabycia własności______________________________________ 364
Tablica 29. Względna ochrona bonitarna____________________________________ 365
Tablica 30. Dziedziczenie w klasie sui heredes________________________________ 366
Tablica 31. Dziedziczenie krewnych agnacyjnych______________________________ 366
Tablica 32. Dziedziczenie unde liberi________________________________________ 367
Tablica 33. Nova clausula Iuliani____________________________________________ 367
Tablica 34. Bonorum possesio unde cognati___________________________________ 368
Tablica 35. Struktura źródeł zobowiązań____________________________________ 368
Tablica 36. Pożyczka bez przekazania własności z majątku pożyczkodawcy_________ 369
Tablica 37. Obowiązki i uprawnienia stron w razie zniszczenia rzeczy przed wyga-
śnięciem umowy najmu_________________________________________ 369
Tablica 38. Nakłady na rzecz będącą przedmiotem najmu_______________________ 369
Tablica 39. Kształtowanie się definicji kradzieży_______________________________ 370
Tablica 40. Zakres stosowania ustawy Akwiliańskiej___________________________ 371

Część D. Testy
Test 1.Prawo osobowe i rodzinne_____________ 373 Odpowiedzi do testu 1 ____ 428
Test 2.Prawo rzeczowe_____________________ 388 Odpowiedzi do testu 2 ____ 429
Test 3.Prawo spadkowe_____________________ 401 Odpowiedzi do testu 3 ____ 429
Test 4.Prawo zobowiązań___________________ 412 Odpowiedzi do testu 4 ____ 430
Glossarium osób i terminów prawa rzymskiego___________________________ 433

AChwkAA=
AC
Wykaz skrótów

1. Źródła
C.1.1.1.1 ������� Codex Iustinianus (Kodeks Justyniański), poszczególne cyfry oznacza-
ją księga 1, tytuł 1, konstytucja 1, § 1
Cic. De rep. ���� De republica (O państwie)
In Verr. ���� In Verrem (Mowa przeciwko Werresowi)
Pro Caec. �� Pro Caecina (Mowa w obronie Cecyny)
Top. ������� Topica (Topiki)
Coll. ����������� Collatio legum Mosaicarum et Romanarum. Prywatny zbiór prawa z lat
390–438 n.e., zawierający fragmenty pism jurystów rzymskich oraz
konstytucji cesarskich, a także ich zestawienie z Prawem Mojżeszowym,
polski przekład A. Dębiński, Lublin 2011
D.1.1.1.1 �������� Digesta Iustiniani (Digesta Justyniańskie), poszczególne cyfry oznacza-
ją księga 1, tytuł 1, fragment 1, § 1, polski przekład red. T. Palmirski,
t. 1–7, Kraków 2013–2017
Frag. Vat. ������ Fragmenta Vaticana
G.1.1 ���������� Gaius, Institutiones (Instytucje), poszczególne cyfry oznaczają księ-
ga 1, fragment 1, polski przekład W. Rozwadowski, Poznań 2003
Gell. ���������� Aulus Gellius, Noctes Atticae
I.1.1.1 ���������� Institutiones Iustiniani (Instytucje Justyniańskie), poszczególne cyfry
oznaczają księga 1, tytuł 1, § 1, polski przekład C. Kunderewicz, Warsza-
wa 1986
Nov. ���������� Novellae Iustiniani (Nowele Justyniańskie). Zbiór konstytucji wyda-
nych przez Justyniana po zakończeniu prac nad kodyfikacją
P.S. ����������� Pauli Sententiae. Antologia tekstów prawniczych w 5 księgach, spo-
rządzona za czasów Dioklecjana (285–305 n.e.), na podstawie pism
Paulusa, ewentualnie także innych jurystów
Seneca, Ad. Luc. � Epistolae morales ad Lucilium (Listy moralne do Lucyliusza), polski
przekład W. Kornatowski, Warszawa 1998
Suet. Claud. ���� Suetonius, De vita Caesarum, Claudius (Żywoty Cezarów, Klaudiusz)
Suet. Gram. ���� Suetonius, De grammaticis et rhetoribus (O gramatykach i retorach)
Ulp. ����������� Tituli ex corpore Ulpiani (czasem cytowane także jako Regulae Ulpia-
ni). Kompilacja z IV w. n.e., zawierająca poklasyczne opracowanie

AChwkAA=
AC
X Wykaz skrótów

fragmentów Instytucji Gaiusa oraz dzieł o charakterze podręczniko-


wym z okresu dynastii Sewerów, w tym Instytucji Ulpiana

2. Juryści
Afr. ����������� Africanus, Sextus Caecilius, II w. n.e.; Sabinianin, uczeń Juliana
Alf. ����������� Alfenus Varus, Publius, I w. p.n.e.; jeden z najwybitniejszych prawni-
ków późnej republiki, uczeń Serviusa Sulpiciusa Rufusa
Call. ���������� Callistratus, II/III w. n.e.
Cels. ���������� Celsus, Publius Iuventius, II w. n.e.; przywódca szkoły Prokulianów,
w swoich pismach często polemizował z Julianem, którego jednak ni-
gdy nie wymieniał z imienia
Flor. ���������� Florentinus, II w. n.e.
Gai. ����������� Gaius, II w. n.e.; Sabinianin; zajmował się nauczaniem prawa, autor
Instytucji, jedynego zachowanego do czasów współczesnych starożyt-
nego podręcznika prawa rzymskiego
Herm. ��������� Hermogenianus, IV w. n.e.; autor jednego z pierwszych prywatnych
zbiorów konstytucji cesarskich, tzw. Codex Hermogenianus
Jav. ����������� Javolenus Priscus, Caius Octavius, ur. ok. 60 r. n.e.; przywódca szkoły
Sabinianów
Jul. ����������� Julianus, Salvius, II w. n.e.; najsławniejszy przedstawiciel szkoły Sabi-
nianów. Urzędnik w kancelarii Hadriana, na którego polecenie dokonał
kodyfikacji edyktu pretorskiego
Lab. ������������ Labeo, Marcus Antistius, ur. ok. 50 p. n.e.; zmarł między 10 a 20 r. n.e.;
jeden z fundatorów jurysprudencji klasycznej. Pośród współczesnych cie-
szył się sławą znawcy logiki i gramatyki. Założyciel Szkoły Prokulianów
Maec. ��������� Maecianus, Volusius, połowa II w. n.e., nauczyciel Marka Aureliusza
i członek jego rady cesarskiej
Marcell. ������� Marcellus, Ulpius, połowa II w. n.e.
Marci. ��������� Marcianus, Aelius, 1 połowa III w. n.e.
Modest. �������� Modestinus, Herennius, III w. n.e.; uczeń Ulpiana, ostatni przedstawi-
ciel jurysprudencji klasycznej
Nerat. ��������� Neratius Priscus, I/II w. n.e.; Prokulianin
Pap. ������������ Papinianus, Aemilius, II w. n.e. – 212 r. n.e.; najbardziej uhonorowany
przez potomnych jurysta rzymski; zgodnie z ustawami Teodozjusza i Wa-
lentyniana dotyczącymi cytowania, jego stanowisko miało być rozstrzy-
gające dla sędziego w razie niezgodności poglądów między jurystami
Paul. ���������� Paulus, Julius, II/III w. n.e.; karierę zaczynał jako asesor Papiniana.
Wyciągi z jego dzieł stanowią ok. 1/6 Digestów Justyniańskich
Pomp. ��������� Pomponius, Sextus, II w. n.e.; Sabinianin; nie piastował żadnych urzę-
dów, lecz poświęcił się nauce prawa. Napisał m.in. dzieło o historii
prawodawstwa rzymskiego pt. Enchiridion
Tryph. ��������� Tryphoninus, prawnik z III w. n.e. Jego pisma wykazują silny wpływ
retoryki

AChwkAA=
AC
Wykaz skrótów XI

Ulp. ����������� Ulpianus, Domitius, II w. n.e. – 228 r. n.e.; najobszerniej reprezento-


wany autor w Digestach Justyniańskich. Podobnie jak Paulus, był ase-
sorem Papiniana
Venul. ��������� Venuleius Saturninus, prawnik z połowy II w. n.e.

3. Czasopisma
CPH ���������� Czasopismo Prawno-Historyczne
KC ����������� Kodeks cywilny
ZNUJ ��������� Zeszyty Naukowe Uniwersytetu Jagiellońskiego

AChwkAA=
AC
Wykaz literatury (wybór)

Źródła – wydania:

Corpus iuris civilis, ed. Th. Mommsen, P. Krüger, R. Schöll, G. Kroll, Berolini 1928–1829,
liczne późniejsze wydania i dodruki:
1. Inststitutiones (Krüger),
2. Digesta (Mommsen, Krüger),
3. Codex repetitae praelectionis (Krüger),
4. Novellae, (Schöll, Kroll),
Gai institutionum commentarii IV. Codicis Veronensis denuo collati apographum, ed. G. Stu­
demundus, Lipsiae 1874,
FIRA = S. Riccobono, G. Baviera, C. Ferrini, G. Furlani, V. Arangio-Ruiz, Fontes iuris Ro-
mani anteiustiniani (Florentiae):
1. Leges (1941),
2. Auctores (1940),
3. Negotia (1969),
M. Zabłocka, J. Zabłocki, Ustawa XII tablic. Tekst – tłumaczenie – objaśnienia, Warszawa
2000.

Encyklopedie:

A. Berger, Encyclopedic Dictionary of Roman Law, Philadelphia 1953.


Wielka encyklopedia prawa, red. nacz. B. Hołyst, I. Prawa świata antycznego, red. tomu,
B. Sitek, W. Wołodkiewicz, Warszawa 2014.

Podręczniki:

C. Corbino, Diritto privato romano. Contesti. Fondamenti. Discipline, Milano 2012.


A. Dębiński, J. Misztal-Konecka, M. Wójcik, Prawo rzymskie publiczne, Warszawa 2010.
W. Dajczak, T. Giaro, F. Longchamps de Bérier, Prawo rzymskie. U podstaw prawa prywat-
nego, Warszawa 2017.

AChwkAA=
AC
XIV Wykaz literatury (wybór)

M. Kaser, Das römische Privatrecht, vol. I–II, München 1971–1975.


M. Kaser, Das römische Zivilprozessrecht, oprac. K. Hackl, München 1996.
K. Kolańczyk, Prawo rzymskie, zaktualizował J. Kodrębski, Warszawa 2007.
M. Kuryłowicz, A. Wiliński, Rzymskie prawo prywatne. Zarys wykładu, Warszawa 2008.
W. Litewski, Rzymski proces cywilny, Kraków 1988.
W. Wołodkiewicz, M. Zabłocka, Prawo rzymskie. Instytucje, Warszawa 2014.
R. Zimmermann, The Law of Obligations. Roman Foundation of the Civilian Tradition,
Oxford-New York 1996.

Monografie w języku polskim:

K. Amielańczyk, Crimina legitima w rzymskim prawie publicznym, Lublin 2013.


Z. Benincasa, Periculi pretium. Prawne aspekty ryzyka związanego z podróżami morskimi
w starożytnym Rzymie (II w. p.n.e. – II w. n.e.), Warszawa 2011.
G. Blicharz, Udział państwa w spadku. Rzymska myśl prawnicza w perspektywie prawno-
porównawczej, Kraków 2016.
W. Bojarski, Pożytki naturalne w prawie rzymskim. Studium z rzymskiego prawa majątko-
wego, Toruń 1979.
W. Dajczak, Zwrot „bona fides” w rozstrzygnięciach dotyczących kontraktów u prawników
rzymskich okresu klasycznego, Toruń 1998.
A. Dębiński, Kościół i prawo rzymskie, Lublin 2007.
E. Gintowt, Rzymskie prawo prywatne w epoce postępowania legisakcyjnego (od decem-
wiratu do lex Aebutia, oprac. W. Wołodkiewicz, Warszawa 2012.
M. Jońca, Parricidium w prawie rzymskim, Lublin 2008.
J. Kodrębski, Sabinianie i Prokulianie. Szkoły prawa w Rzymie wczesnego cesarstwa, Łódź
1974.
J. Kodrębski, Prawo rzymskie w Polsce XIX w., Łódź 1990.
J. Krzynówek, Odpowiedzialność przedsiębiorcy (exercitor) w Prawie rzymskim. Actio
exercitoria, actio institoria, Warszawa 2000.
J. Krzynówek, Od ius vendendi do emancipatio. Prawne i społeczne aspekty emancipatio
dziedzi w prawie rzymski w kresie republiki i pryncypatu, Warszawa 2012.
H. Kupiszewski, Prawo rzymskie a współczesność, oprac. T. Giaro, F. Longchamps de Bérier,
Kraków 2013.
S. Kursa, Testator i formy testamentu w rzymskim prawie justyniańskim, Warszawa 2017.
M. Kuryłowicz, Prawo i obyczaje w starożytnym Rzymie, Lublin 1994.
M. Kuryłowicz, Adoptio prawa rzymskiego. Rozwój i zmiany w okresie poklasycznym i ju-
styniańskim, Lublin 1976.
J. Misztal-Konecka, Incestum w prawie rzymskim, Lublin 2007.
P. Niczyporuk, Bankierzy i operacje bankierskie w starożytnym Rzymie, Białystok 2014.

AChwkAA=
AC
Wykaz literatury (wybór) XV

P. Niczyporuk, Prywatnoprawna ochrona dziecka poczętego w prawie rzymskim, Białystok


2009.
D. Nowicka, Zniesławienie w prawie rzymskim, Wrocław 2013.
W. Litewski, Piguns in causa iudicati captum, Kraków 1975.
W. Litewski, Podstawowe wartości prawa rzymskiego, Kraków 2001.
F. Longchamps de Bérier, Nadużycie prawa w świetle rzymskiego prawa prywatnego, Wro-
cław 2007.
W. Osuchowski, Historyczny rozwój kompensacji w prawie rzymskim, Kraków 1970.
T. Palmirski, Obligationes quasi ex delicto. Ze studiów nad źródłami zobowiązań w prawie
rzymskim, Kraków 2004.
A. Pikulska-Radomska, Fiscus non erubescit. O niektórych italskich podatkach rzymskiego
pryncypatu, Łódź 2013.
W. Rozwadowski, Przelew wierzytelności w prawie rzymskim, Poznań 1969.
W. Rozwadowski, Tradycje prawne, w: System Prawa Prywatnego, t. I, Prawo cywilne –
część ogólna, red. M. Safjan, Warszawa 2012.
B. Sitek, Infamia w ustawodawstwie cesarzy rzymskich, Olsztyn 2003.
M. Sobczyk, Siła wyższa w rzymskim prawie prywatnym, Toruń 2005.
J. Sondel, Szczególne rodzaje depozytu w prawie rzymskim, Kraków 1967.
J. Sondel, Ze studiów nad prawem rzymskim w Polsce w okresie oświecenia, Kraków 1988.
I. Szpringer, Pierwszeństwo zastawów w prawie rzymskim, Lublin 2006.
W. Wołodkiewicz, Obligationes ex variis causarum figuris, Warszawa 1968.
W. Wołodkiewicz, Europa i prawo rzymskie. Szkice z historii kultury prawnej, Warszawa
2009.
M. Zabłocka, Przemiany prawa osobowego i rodzinnego w ustawodawstwie dynastii julij-
sko-klaudyjskiej, Warszawa 1987.
M. Zabłocka, Romanistyka polska po II wojnie światowej, Warszawa 2002.
M. Zabłocka, Romanistyka polska w pierwszym dziesięcioleciu XXI wieku, Warszawa
2013.
M. Zabłocki, Rozważania o procesie rzymskim w „Noctes Atticae” Aulusa Gelliusa, War-
szawa 1999.

AChwkAA=
AC
Część A. Pytania egzaminacyjne

Rozdział I. Prawo osobowe

Wprowadzenie
Pytanie 1.Co to jest stosunek prywatnoprawny?

Współczesna nauka prawa cywilnego zbudowana jest wokół pojęcia stosunku


cywilnoprawnego, wykrystalizowanego przez naukę pandektów. Stosunek cywilno-
prawny łączy podmioty prawa, podmiotem jest osoba, fizyczna lub prawna, pod-
miotowość prawna jest opisywana przez termin zdolność prawna. Komu przysłu-
guje zdolność prawna jest podmiotem prawa. Każdy podmiot ma sferę interesów
chronioną przez prawo prywatne, składa się na nią majątek lub inaczej prawa ma-
jątkowe oraz pozostałe (niemajątkowe) interesy chronione przez prawo przedmioto-
we. Prawa i interesy chronione są nazywane prawami podmiotowymi. Cegiełkami
budującymi prawo podmiotowe są uprawnienia i roszczenia. Podmiot, w którego
majątku znajduje się określone prawo podmiotowe może wejść w stosunek prawny
z innym podmiotem albo w wyniku naruszenia jego interesu lub prawa (np. przez
wyrządzenie szkody) albo dobrowolnie nawiązać stosunek prawny przez czynność
prawną. Do dokonywania czynności prawnych potrzebna jest zdolność do czyn-
ności prawnych, czyli składania oświadczeń woli wywołujących skutki prawne
zamierzone przez podmiot prawa. Każde prawo podmiotowe ma swój przedmiot,
najczęściej jest to rzecz. Normy opisujące poszczególne elementy stosunku cywil-
noprawnego będą objaśniane stopniowo.

Prawo rzymskie, Repetytoria Becka Pytanie 1

AChwkAA=
AC
2 Część A. Pytania egzaminacyjne

1. Podmioty prawa
Pytanie 2.Kogo uważa się za podmiot prawa?

Współcześnie, bycie podmiotem prawa oznacza przysługiwanie zdolności praw-


nej, czyli sfery interesów chronionych przez prawo. Zgodnie z treścią art. 8 KC,
każdy człowiek od chwili urodzenia ma zdolność prawną. Oznacza to, że każdy
człowiek jest podmiotem prawa od chwili urodzenia.
Prawo rzymskie nie znało pojęcia zdolności prawnej, ukształtowało się ono
w europejskiej tradycji i nauce prawa bazujących na kodyfikacji justyniańskiej.
Jest to pojęcie jednak na tyle użyteczne, że daje się wykorzystać do opisu sytuacji
osób w prawie rzymskim, w którym zdolność prawna przysługiwała tylko określo-
nej grupie osób. Podmiotowość prawna była opisywana przez pryzmat trzech sta­
tus, które razem nie tworzyły jednolitego systemu, ale pozwalały umieścić osobę
na skali podmiotowości. W dzisiejszym rozumieniu zdolność prawna przysługiwała
wolnym obywatelom Rzymu, niepodlegającym zwierzchnictwu pater familias, za-
równo mężczyznom jak i kobietom.
Stąd podział ludzi dokonywany według trzech kryteriów:
a) według status libertatis: servi – liberi; (stanu wolności: niewolnicy – wol-
ni); niewolnictwo było zjawiskiem występującym we wszystkich społeczno-
ściach basenu morza śródziemnego, dlatego podział ten jest odnoszony przez
rzymskich jurystów do norm ius gentium, chociaż niezgodnych z prawem na-
turalnym. W Grecji antycznej niewolnictwo uznawano za element naturalne-
go porządku rzeczy;
b) według status civitatis: cives – peregrini; (stanu obywatelstwa: obywatele – ob-
cokrajowcy); antyczne społeczności były silnie związane ze swoim prawem,
które w znacznej mierze stanowiło o tożsamości obywateli i miało charakter
ekskluzywny. Zasadniczo obowiązywała zasada personalności prawa. Z tej
perspektywy prawo rzymskie rozwijało się w kierunku poszerzania kręgu oby-
wateli, aż do nadania w 212 r. obywatelstwa wszystkim wolnym mieszkańcom
imperium. Latyni i peregryni mieli zdolność prawną według norm własnej civi­
tas. Zachowywali ją również w Rzymie na prawach gościnności, chyba że ich
państwo znajdowało się aktualnie w stanie wojny z Rzymem;
c) według status familiae: sui iuris – alieni iuris; (stanu w rodzinie: własnowol-
ni – podlegający władzy); podstawową strukturą życia społecznego w Rzy-
mie była familia z jej głową pater familias. Jej istotą była potestas sprawowa-
na nad zstępnymi, a w pewnym okresie także żoną i żonami dorosłych synów.
Zstępni nawet, gdy osiągnęli dorosłość podlegali zwierzchnictwu głowy ro-
dziny i nie przysługiwała im zdolność majątkowa (nie mogli mieć własnego
majątku).

Pytanie 2 Prawo rzymskie, Repetytoria Becka

AChwkAA=
AC
Rozdział I. Prawo osobowe 3

Libertatis Civitatis Familiae


Wolni ludzie (homines liberi): Obywatele (cives; Quirites) Sui iuris
Wolnourodzeni (ingenui) Latyni: Alieni iuris
Wyzwoleńcy (libertini) Prisci, veteres → liberi
Coloniari → uxores in manu
Iuniani → personae in mancipio
Niewolnicy (servi) Obcokrajowcy (peregrini) → servi

Zob. tabl. 24.

Pytanie 3.Kiedy rozpoczyna swój byt osoba fizyczna?

Podobnie jak dzisiaj, początkiem bytu prawnego osoby fizycznej było urodze-
nie. Należy tylko pamiętać, że zagadnienie zdolności prawnej dziecka pojawiało
się tylko, gdy z chwilą urodzenia nie wchodziło ono pod władzę ojcowską. Dziecko
musiało przyjść na świat żywe. Paul. D. 50.16.129: „Ci, którzy rodzą się martwi,
nie są uznawani ani za urodzonych, ani za poczętych, dlatego w żadnym wypadku
nie mogą być zaliczeni do potomstwa”.
Polski Kodeks cywilny nakazuje domniemywać, że dziecko żyło w chwili urodze-
nia (art. 9 KC). Prawo rzymskie nie posługiwało się takim domniemaniem, dlatego
w przypadku śmierci dziecka zaraz po urodzeniu wymagano dowodu jego żywego
urodzenia. Najprostszym dowodem był płacz lub krzyk dziecka. Jednakże Sabinia-
nie (C.I. 6.29.3.1) dopuszczali dowolny dowód, że dziecko urodziło się żywe. Choć-
by nie wydało okrzyku i zmarło chwilę po porodzie, obalało testament, w którym
nie zostało uwzględnione (P.S. 4.8.7). Podmiotowości odmawiano płodom zdefor-
mowanym nawet w przypadku żywego urodzenia. Paul. D. 1.5.14: „Nie są dziećmi
ci, którzy rodzą się zdeformowani w stosunku do kształtu właściwego dla rodzaju
ludzkiego: jak wówczas, gdy kobieta wyda na świat coś potwornie zniekształcone-
go lub złowróżbnego”.

Pytanie 4.Czy prawo rzymskie uwzględniało interesy dziecka poczętego


(nasciturus)?

Dziecko poczęte, a jeszcze nienarodzone traktowano jak część ciała kobiety.


Ulp. D.25.4.1.1: „(...) płód (...) zanim się urodzi, jest częścią kobiety lub jej łona”.
Brak oddzielenia od ciała matki powodował niemożność uznania dziecka poczę-
tego za podmiot prawa. Powstał jednak problem, czy należy dopuścić do spadku
dziecko urodzone po śmierci ojca (postumus), w kręgu spadkobierców ustawowych
(sui heredes). Istnienie oczekiwania urodzenia dziecka z kręgu spadkobierców do-

Prawo rzymskie, Repetytoria Becka Pytania 3–4

AChwkAA=
AC
4 Część A. Pytania egzaminacyjne

mowych brała pod uwagę już ustawa XII tablic (Tab. IV,4 = Gell. 3.16.12), dopusz-
czając takie dziecko do spadku po ojcu pod warunkiem, że urodziło się nie póź-
niej niż 10 miesięcy od śmierci ojca. Stopniowo zakres praw możliwych do nabycia
przez nasciturusa rozszerzano. Paul. D.1.5.7: „Kto jest w łonie matki, otrzymuje
taką ochronę jakby już przyszedł na świat, o ile chodzi o jego korzyści”. W średnio-
wieczu sformułowano regułę nasciturus iam pro nato habetur (mającego się uro-
dzić uważa się za już urodzonego). Warunkiem nabycia praw było jednak urodzenie
żywego dziecka, w przeciwnym wypadku fakt poczęcia nie miał żadnego wpływu
na sytuację prawną jego i innych osób.

Pytanie 5.Kiedy ustaje podmiotowość osoby fizycznej?

Zdolność prawna osoby fizycznej ustaje z chwilą jej śmierci (mors). W Rzymie
nie prowadzono rejestru zgonów, a fakt śmierci ustalano według potocznego do-
świadczenia. Obok naturalnego zgonu zdolność prawna mogła ustać jeszcze przez
zdarzenia faktyczne lub prawne podobne do śmierci cywilnej. Capitis deminutio
maxima – tak określano utratę wolności, co oczywiście pociągało za sobą utratę
obywatelstwa i pozycji w rodzinie agnatycznej. Obywatel rzymski mógł dostać się
do niewoli w czasie prowadzonych działań wojennych lub za długi i popełnione
przestępstwa. W przypadku dostania się do niewoli u wrogów mógł korzystać z in-
stytucji:
–– Postliminium;
–– Fictio legis Corneliae (zob. pyt. 6).

Pytanie 6.Jaka była sytuacja obywatela rzymskiego, który dostał się do


niewoli u wrogów?

Instytucję niewoli Rzymianie wywodzili z ius gentium, w związku z tym konse-


kwentnie musieli uznawać, że Rzymianin pojmany w czasie wojny przez przeciw-
nika staje się niewolnikiem. Jednak w celu zabezpieczenia praw obywatela, który
dostał się do niewoli, stosowano instytucję ius postliminii. Ulp. 10.4: „Jeśli obywa-
tel sui iuris zostałby schwytany przez obcych, chociaż staje się u wrogów niewol-
nikiem, to jednak, gdyby powrócił, otrzyma wszystkie poprzednie prawa na mocy
prawa powrotu”; G.1.129: „Jeśli przeto wrogowie wezmą wstępnego (do niewoli),
(to) chociaż staje się (on) niewolnikiem wrogów, położenie prawne zstępnych jed-
nak pozostaje w zawieszeniu przez wzgląd na prawo powrotu (...)”. Wyjątkami były
matrimonium i possessio. Mianowicie wraz z powrotem obywatel nie odzyskiwał
dawnej pozycji posiadacza, nie odżywało również małżeństwo, ponieważ oparte

Pytania 5–6 Prawo rzymskie, Repetytoria Becka

AChwkAA=
AC
Rozdział I. Prawo osobowe 5

były one na wyrażaniu zamiaru bycia małżonkiem (affectio maritalis) oraz woli za-
trzymania rzeczy dla siebie (animus rem sibi habendi). Niewolnik, jako pozbawiony
zdolności zawarcia małżeństwa i nabycia własności, nie mógł przejawiać intencji
związanych z tymi sytuacjami.
Gdyby obywatel umarł w niewoli, niemożliwa była sukcesja po nim zarówno te-
stamentowa, jak i beztestamentowa, ponieważ niewolnik nie mógł pozostawić po
sobie spadku, a przy sporządzeniu testamentu wymagano, aby testator zachował
zdolności do jego sporządzenia aż do chwili śmierci. W celu umożliwienia sukcesji
testamentowej po obywatelach, którzy zmarli w niewoli, ustawą lex Cornelia z 81 r.
p.n.e. wprowadzono fictio legis Corneliae: Ulp. D.49.15.18: „We wszystkich czę-
ściach prawa tego, który nie powrócił (z niewoli) od wrogów, uważa się za zmarłe-
go, w chwili wzięcia do niewoli”.
Na mocy tej fikcji osoba, która utraciła wolność wskutek pojmania przez wro-
gów, a następnie zmarła, traktowana była tak, jak gdyby zmarła jako wolny czło-
wiek, tj. w chwili pojmania.

Pytanie 7.Czy obywatel rzymski mógł zostać niewolnikiem na terytorium


Rzymu?

W czasach archaicznych niewypłacalny dłużnik mógł być sprzedany w niewolę


przez wierzyciela, ale jedynie trans Tiberim, co oznaczało – poza granice państwa,
w niewolę na obcym terytorium. Lex Poetelia Papiria de nexis z 326 r. p.n.e. osta-
tecznie zniosła tę możliwość. Gaius wspomina sc. Claudianum, na podstawie któ-
rego obywatelka współżyjąca z cudzym niewolnikiem wbrew woli jego właścicie-
la, stawała się niewolnicą (G.1.160). Także obywatel, który unikał wpisania na listę
celem określenia jego cenzusu, był sprzedawany w niewolę. W czasach Cesarstwa
skazanie na śmierć, walkę ze zwierzętami lub pracę w kopalniach było równoznacz-
ne z utratą wolności. Sytuacje degradacji obywatela do statusu niewolnika na tery-
torium Rzymu należały zatem do rzadkości i co do zasady można przyjąć, że oby-
watel rzymski nie mógł zostać niewolnikiem na terenie Rzymu.

Pytanie 8.Kim są kommorienci?

Są to osoby, które zginęły we wspólnym niebezpieczeństwie w taki sposób, że


nie można oznaczyć kolejności śmierci poszczególnych osób. Oznaczenie kolejno-
ści śmierci ma znaczenie dla określenia nabycia praw w drodze spadkobrania przez
poszczególne osoby. Tryph. D.34.5.9(10).4: „Jeśli Luciusz Titius zginął wraz z do-
rosłym synem, którego ustanowił jedynym spadkobiercą w swoim testamencie,

Prawo rzymskie, Repetytoria Becka Pytania 7–8

AChwkAA=
AC
6 Część A. Pytania egzaminacyjne

przyjmuje się, że syn zmarł później niż ojciec i został spadkobiercą z testamentu,
a spadek przechodzi na spadkobierców syna, chyba że wykaże się coś przeciwnego.
Jeśli zaś niedojrzały zginie razem z ojcem, sądzi się, że ojciec zmarł później, chyba
że udowodni się coś przeciwnego”. (Por. art. 32 KC, który przyjmuje zasadę równo-
czesności śmierci osób, które zginęły we wspólnym niebezpieczeństwie).
Zob. kazus 36.

Pytanie 9.Co określał status libertatis?

W starożytności sytuacja prawna człowieka w pierwszej kolejności zależała od


tego, czy był niewolnikiem, czy osobą wolną. G.1.9: „Najważniejszy zaś podział
prawa dotyczącego osób jest ten, że wszyscy ludzie są wolni albo (są) niewolni-
kami”.
Zaliczenie do osób wolnych było podstawowym warunkiem uznania człowieka
za podmiot prawa. Flor. D.1.5.4pr.: „Wolność jest naturalną możliwością czynienia
tego co się komu podoba, o ile nie powstrzymuje go prawo lub siła”. Niewolnicy
pozbawieni byli zdolności prawnej w każdym aspekcie: servi pro nullis habentur.
Jedynie w prawie naturalnym wszyscy ludzie byli uważani za równych. Z kolei lu-
dzi wolnych (homini liberi) dzielono na:
1) Ingenui – wolnourodzonych, czyli ci, których urodziła wolna kobieta. W prawie
klasycznym rozwinęła się zasada sprzyjania wolności (favor libertatis), będąca
wyrazem humanitarnych tendencji w prawie II w. n.e. Pozwalała ona na uznanie
za osobę wolną dziecka urodzonego przez matkę, która w okresie ciąży zmieniła
swój status libertatis. Flor. D.1.5.5.2: „(...) wystarczy bowiem, że (matka) była
wolna w chwili porodu, chociaż poczęła jako niewolnica. I odwrotnie, jeśli po-
częła jako wolna, a urodziła jako niewolnica, uznano, że ten, którego rodzi, jest
wolny (...) ponieważ nieszczęście matki nie powinno szkodzić temu, który jest
w jej łonie. Stąd zrodziło się pytanie, czy jeśli ciężarna niewolnica została wy-
zwolona, a następnie ponownie popadłszy w niewolę (...) urodziła, rodzi wolne-
go, czy niewolnika. Jednak słusznie przyjęto, że rodzi wolnego; wystarczy temu,
który jest w łonie, że matka była wolna w międzyczasie”.
2) Liberti (libertini) – wyzwoleńców. Osobliwością prawa rzymskiego na tle
praw antycznych był fakt, że formalne wyzwolenie (manumissio) niewolnika
powodowało nabycie przez wyzwoleńca obywatelstwa rzymskiego. Skutko-
wało to tym, że wyzwoleniec stawał się podmiotem w rozumieniu prawa rzym-
skiego. Podlegał jednak uciążliwym ograniczeniom prawnym na rzecz swoje-
go byłego właściciela.

Pytanie 9 Prawo rzymskie, Repetytoria Becka

AChwkAA=
AC
Rozdział I. Prawo osobowe 7

Pytanie 10.Jaka była sytuacja prawna wyzwoleńca?

Wyzwoleniec był zaliczany do grupy klientów byłego właściciela i podlegał


prawu patronatu, które znacznie ograniczało jego swobodę osobistą i majątkową.
Z prawa patronatu wynikały obowiązki natury zarówno społecznej w postaci sza-
cunku i posłuszeństwa wobec patrona, jak i prawnej w postaci nieodpłatnych świad-
czeń osobistych i majątkowych. Patron, w przypadku bezpotomnej śmierci wyzwo-
leńca, na podstawie ustawy XII tab. (V, 8 = Ulp. 29,1) był powołany do spadku
w miejsce najbliższego agnata, a w prawie pretorskim patron otrzymywał połowę
majątku wyzwoleńca, nawet gdy miał on sui heredes, w postaci żony in manu lub
adoptowanego syna.
Prawo patronatu wiązało się także z pewnymi obowiązkami ze strony patrona
jak wspieranie swojego wyzwoleńca w prowadzeniu spraw urzędowych w szcze-
gólności sądowych, a także w razie potrzeby dostarczania wyżywienia. Na mocy
konstytucji Marka Aureliusza patron, który odmówiłby alimentacji swojego wy-
zwoleńca, tracił prawo patronatu. Marc. D.37.14.5.1: „W listownej odpowiedzi na-
szego władcy postanowiono, że patron, który nie żywiłby swojego wyzwoleńca, tra-
ci prawo patronatu”.

Pytanie 11.Skąd Rzymianie wywodzili instytucję niewoli i jakie były źródła


niewolników?

Rzymianie wywodzili niewolę z ius gentium. I.1.3.2: „Niewola jest instytucją


prawa narodów, za pomocą której wbrew naturze ktoś zostaje poddany pod władzę
innego jako właściciela”.
Marc. D.1.5.5.1: „Niewolnicy zostają poddani naszemu władztwu z mocy prawa
obywatelskiego albo narodów: prawa obywatelskiego, jeśli ktoś powyżej 25. roku ży-
cia za udział w cenie pozwolił się sprzedać (jako niewolnik): w prawie narodów na-
szymi niewolnikami stają się ci, którzy zostali schwytani jako jeńcy, oraz ci, którzy
rodzą się z naszych niewolnic”. W okresie republiki, głównym źródłem niewoli były
prowadzone podboje i branie w niewolę ludności na podbitych terytoriach. W okre-
sie cesarstwa przeważająca liczba niewolników pochodziła z urodzenia z matki nie-
wolnicy (ancilla). Istotnym źródłem niewoli był handel ludźmi porwanymi np. przez
piratów i dostarczanych na targi niewolników. Znanymi w starożytności miejscami
handlu niewolnikami na masową skalę były wyspy Rodos i Delos. Porwania jednak
nie stanowiły legalnego źródła niewoli i de iure taka osoba była wolna, jednak nie
była w stanie wykazać swojego statusu osoby wolnej, prawnicy z rezygnacją mówili
non deficit ius sed factum (nie brak odpowiedniego prawa, ale dowodów [sprawia, że
nie można dochodzić pewnych uprawnień]). Osoba porwana i sprzedana w niewolę,

Prawo rzymskie, Repetytoria Becka Pytania 10–11

AChwkAA=
AC
8 Część A. Pytania egzaminacyjne

a więc de iure wolna chociaż de facto traktowana jak niewolnik jest częstym moty-
wem w starożytnych komediach.

Pytanie 12.Jaka była wartość niewolnika?

Rzym od niewielkich rozmiarów niewolnictwa domowego w okresie archaicz-


nym przeszedł, u schyłku republiki, do masowego stosowania niewolnej siły robo-
czej. Poza rolnictwem niewolnicy byli masowo wykorzystywani do pracy w rze-
miośle, handlu i górnictwie. Znaczny odsetek pełnił rolę służby domowej. Handel
niewolnikami w starożytnym Rzymie stanowił sektor gospodarczy o wielkiej war-
tości. Handlarze zaopatrywali się w niewolników we wschodnich prowincjach lub
na pirackich rynkach Azji Mniejszej, płacąc przeciętnie 200–300 denarów za osobę
w pełni sił. Sprzedawali w Rzymie po 400–600 denarów, zatem ze 100% zyskiem.
Ceny niewolników nigdy nie były niskie; w czasach Plauta (ok. 250–184 r.
p.n.e.) przeciętny niewolnik kosztował od 400 do 500 denarów. W I w. p.n.e. cenę
niewolnika szacuje się na 200 denarów1. Za niewolnika urodzonego w domu, który
znał grekę i mógł służyć w roli skryby, trzeba było zapłacić 2000 denarów. Za nie-
wolników luksusowych o szczególnych umiejętnościach, np. za gramatyka Lutatiu-
sa Daphnis zapłacono 700 000 sesterców2 (Suet. gramm. 3)3. Przy ustalaniu war-
tości niewolnika brano pod uwagę następujące czynniki: Ulp. D.50.15.4.5: „Przy
niewolnikach wystawianych na sprzedaż należy brać pod uwagę takie cechy jak ich
etniczne pochodzenie i wiek, a także uwzględniać w szczególności wypełniane obo-
wiązki i opanowane rzemiosła”.

Pytanie 13.Co to była familia rustica i urbana

Większość niewolników pracowała w rolnictwie. Niewolników danego właści-


ciela pracujących w jego gospodarstwie (villa lub latyfundium) nazywano familia
rustica. Masowe wykorzystanie ich pracy doprowadziło do wykształcenia charak-
terystycznego dla rzymskiej gospodarki modelu villa, czyli towarowego gospodar-
stwa o wielkości 100–120 jugerów (25–30 ha), w którym uprawiano oliwki lub win-
ną latorośl. Przy uprawie oliwek na powierzchni 60 ha według Katona potrzebnych
było 13 niewolników; przy uprawie winorośli na 25 ha potrzebowano 16 niewolni-
ków. W sezonie zatrudniano dodatkowo wolną siłę roboczą, tzw. mercenarii.

1 Srebrna moneta o wadze 4,5 g wprowadzona między 215 a 211 r. p.n.e. o nominale 10 asów,

w okresie cesarstwa ważyła 3,89 g.


2 Mosiężna moneta ważąca w czasach Augusta 27, 28 g, o wartości 4 asów.
3 Szczegółowy cennik dla czasów poklasycznych zob.: C.6.43.3.1.

Pytania 12–13 Prawo rzymskie, Repetytoria Becka

AChwkAA=
AC
Rozdział I. Prawo osobowe 9

Niewolników pracujących w domus właściciela w roli służby domowej nazywa-


no familia urbana. W bogatych domach liczba niewolników dochodziła do 400 pod
jednym dachem. Seneka, Ad Luc., 47 tak opisuje ich pracę: „Pomijam w tej chwili
inne okrutne i nieludzkie nasze postępki, to, że obchodzimy się z nimi doprawdy nie
jak z ludźmi, lecz jak ze zwierzętami roboczymi. Oto gdy układamy się do uczto-
wania, jeden z nich wyciera plwociny, drugi, leżąc pod łożem pana, zbiera wszyst-
ko, co pozostawiają pijani. Inny tnie wciąż kosztowne ptactwo: prowadząc wpraw-
ną rękę zręcznymi pociągnięciami przez pierś i kuper, wykrawa kąski. Nieszczęsny,
który żyje tylko po to, by pięknie dzielić tuczony drób!” (tłum. W. Kornatowski).
Ponadto w domu niewolnicy pełnili funkcje: wychowawców, piastunek, nauczycie-
li, lekarzy, sekretarzy, zarządców sprawami majątkowymi właściciela.

Pytanie 14.Jaki był zakres władzy właściciela nad niewolnikiem?

Ulp. D.50.17.32: „Co się tyczy ius civile, niewolników nie uznaje się za podmio-
ty prawa (pro nullis habentur). Inaczej w prawie naturalnym, ponieważ w odniesie-
niu do prawa naturalnego wszyscy ludzie są wolni”. Niewolnikom nie przysługiwa-
ła więc zdolność prawna, nie mieli sfery chronionej przez prawo, przeciwnie byli
przedmiotami prawa, byli własnością swoich panów, którzy mogli dowolnie postę-
pować z ich ciałami. G.1.52: „Władzy właściciela zatem podlegają niewolnicy. Ta
oto władza jest (instytucją) prawa narodów, bo u wszystkich jednako narodów mo-
żemy zauważyć, że właściciele mają względem niewolników władzę życia i śmier-
ci, (...)”. Konstytucje cesarskie z II w. n.e. ograniczają znęcanie się nad niewolnika-
mi przez ich właścicieli. G.1.53: „Ale teraz ani obywatelom rzymskim, ani żadnym
innym ludziom, którzy są pod panowaniem ludu rzymskiego, nie wolno srożyć się
nad niewolnikami ponad miarę i bez powodu, bo według konstytucji najświętsze-
go cesarza Antoniusza ten, kto zabił swego niewolnika bez powodu, winien odpo-
wiadać tak samo jak ten, kto zabił niewolnika cudzego. Ale i zbyt wielka surowość
właścicieli też jest powściągana przez konstytucję tego samego cesarza, bo zapyta-
ny o radę przez niektórych namiestników prowincji co do tych niewolników, którzy
chronią się ucieczką do świątyni bogów albo u posągów cesarzy, nakazał, żeby – je-
śli surowość właścicieli okazałaby się niemożliwa do zniesienia – byli (oni) zmu-
szeni do sprzedania swoich niewolników”.

Pytanie 15.W jaki sposób można było wyzwolić niewolnika?

Mimo braku ochrony prawnej przed wykorzystaniem i przemocą ze strony wła-


ściciela, niewolnik/ca mogli zostać wyzwoleni (manumissio). Był to akt dobrodziej-

Prawo rzymskie, Repetytoria Becka Pytania 14–15

AChwkAA=
AC
10 Część A. Pytania egzaminacyjne

stwa ze strony właściciela, chociaż często niewolnicy musieli ze swoich starań i pra-
cy zaoszczędzić kwotę, którą przekazywali właścicielowi za uwolnienie. Formalnie
takie pieniądze należały do właściciela, ale niewolnik nie podjąłby trudy ich gro-
madzenia, gdyby nie miał nadziei na wyzwolenie. Wyzwalając w testamencie wła-
ściciel często dodawał warunek, którego spełnienie dawało niewolnikowi wolność,
np. jeśli zapłacił określoną sumę, jeśli niewolnica urodzi troje dzieci itp. Spełnie-
nie „świadczenia” miało nastąpić do rąk dziedzica, ale jeżeli ten przed spełnieniem
warunku przeniósł prawa własności na inną osobę powstawał problem, komu nale-
ży się „świadczenie” objęte warunkiem. Już ustawa XII tab. przewidywała ochronę
ekspektatywy uzyskania wolności przez warunkowo wyzwolonego niewolnika (sta­
tuliber). Ulp. 2.4: „(Kogo) nakazano uczynić wolnym pod takim warunkiem: »jeśli
da dziesięć tysięcy dziedzicowi«, nawet jeśli dziedzic go sprzeda, uzyskuje wolność
dając pieniądze nabywcy; tak nakazuje ustawa XII tablic”.
Formalnymi sposobami wyzwolenia iure civili były:
a) w testamencie (manumissio testamento) w formie zapisu testamentowego
przyznającego wolność niewolnikowi testatora. Był to zapis o analogicznej
strukturze jak zapis windykacyjny;
b) w czynności wzorowanej na postępowanie sądowe (manumissio vindicta) –
ktoś błędnie uznawany za niewolnika mógł w procesie windykacyjnym do-
magać się uznania jego wolności. Musiał znaleźć jednak osobę, która wystą-
piła ze skargą w jego imieniu (rzecznika wolności, adsertor libertatis), gdyż
do czasu rozstrzygnięcia, jako niewolnik nie miał zdolności sądowej. Na tej
procedurze zbudowano czynność prawną. Właściciel zgłaszał się z niewolni-
kiem do pretora i tam z przygodnie dobraną osobą odgrywająca rolę rzeczni-
ka wolności przeprowadzano fikcyjne postępowanie o stwierdzenie wolności
niewolnika;
c) przez wpis na listę obywateli (manumissio censu).Wydanie niewolnikowi po-
lecenia, aby przy okazji sporządzania spisu obywateli (census) zgłosił się do
cenzora i został wpisany na listę obywateli. Spisy takie w okresie republiki
sporządzane były przez cenzorów co pięć lat (lustrum). W okresie cesarstwa
stopniowo zaprzestano ich przeprowadzania;
d) przed biskupem w obliczu zgromadzonego kościoła (manumissio in eccle­
sia). Po uznaniu chrześcijaństwa za religię tolerowaną (edykt mediolański ce-
sarza Konstantyna z 313 r.) w gminach chrześcijańskich rozwinął się nowy
sposób wyzwalania niewolników – przez oświadczenie właściciela złożone
wobec biskupa i wiernych gminy chrześcijańskiej.

Pytanie 15 Prawo rzymskie, Repetytoria Becka

AChwkAA=
AC
Rozdział I. Prawo osobowe 11

Pytanie 16.Co oznaczało wyzwolenie nieformalne?

U schyłku republiki wielu właścicieli, nie przeprowadzając formalnego wyzwo-


lenia, tolerowało, że ich niewolnicy żyli jak wolni. Z braku sankcji prawnej dla tego
stanu faktycznego mogli być w każdej chwili ponownie zmuszeni do niewolniczej
służby. Odwołując się do zasad rzymskiego przywiązania do danego słowa (fides),
pretor udzielał ochrony faktycznie wolnym, odmawiając właścicielowi możliwości
dysponowania ciałem niewolnika. W ten sposób wykształciła się grupa osób wol-
nych o nieokreślonym statusie – wolnych faktycznie. Ich status uregulowała do-
piero lex Iunia Norbana z 19 r., która wprowadziła kategorię osób nazywaną lati­
ni Iuniani. Ustawa przewidywała, że owi wyzwoleńcy żyją jak wolni, lecz umierają
jak niewolnicy. Nie otrzymali obywatelstwa oraz odmówiono im zdolności w prawie
spadkowym, nie mogli mieć dziedziców, ani ustawowych ani testamentowych. Ich
majątek po śmierci przypadał patronowi tak jak peculim niewolnika. Oficjalnie ten
status zniósł Justynian jedną ze swoich konstytucji.

Pytanie 17.Jakie ograniczenia wyzwoleń wprowadził cesarz August?

Ze względu na nasilającą się częstość i rozmiary wyzwoleń testamentowych wy-


dana za panowania Augusta ustawa (lex Fufia Caninia z 2 r. p.n.e.) ograniczała licz-
bę dopuszczalnych wyzwoleń w testamencie (por. G.1.42–43). Zezwalała ona jedy-
nie na wyzwolenie określonej ułamkiem części niewolników nie więcej niż 100 dla
osób, które miały ich więcej niż 500. Wyzwolenia dokonywane przed pretorem zo-
stały poddane kontroli na mocy lex Aelia Sentia z 4 r. n.e. (por. G.1.13–41). Właści-
ciel kwirytarny, który ukończył lat dwadzieścia, mógł wyzwolić niewolnika, który
ukończył lat trzydzieści. W przypadku młodszych niewolników lub młodszych wła-
ścicieli musiał zachodzić szczególny powód wyzwolenia oceniany przez specjalną
komisję. Niezachowanie wymogów powodowało, że niewolnik był wolny faktycz-
nie, ale nie de iure, uzyskiwał status latyna Juniańskiego. Nieważne były natomiast
wyzwolenia na szkodę wierzycieli.

Pytanie 18.W jaki sposób zostawało się obywatelem rzymskim (status civitatis)?

Przede wszystkim obywatelstwo nabywały dzieci urodzone ze związku małżeń-


skiego (iustum matrimonium), w którym to przypadku, niezależnie od obywatelstwa
matki, dzieci stawały się obywatelami rzymskimi. Natomiast dzieci urodzone poza
takimi związkami otrzymywały, zgodnie z zasadą ius gentium, obywatelstwo matki.
Lex Minicia z 90 r. p.n.e. odmawiała obywatelstwa dzieciom urodzonym ze związku

Prawo rzymskie, Repetytoria Becka Pytania 16–18

AChwkAA=
AC
12 Część A. Pytania egzaminacyjne

obywatelki rzymskiej i cudzoziemca, który nie miał conubium. Drugim sposobem


nabycia obywatelstwa było nadanie go w drodze indywidualnego lub grupowego
przywileju. Wiele grup tradycyjnie żyjących z Rzymianami w dobrych stosunkach
korzystało z ius conubii i ius commercii. W pierwszym przypadku było to prawo za-
warcia przez cudzoziemca małżeństwa ważnego iure civili, w drugim – możliwość
nabywania własności chronionej w prawie cywilnym (poszczególne etapy rozsze-
rzania obywatelstwa rzymskiego zob. W. Wołodkiewicz, M. Zabłocka, Prawo rzym-
skie. Instytucje, Warszawa 2014, s. 82–84).

Pytanie 19.W jaki sposób Latyn Juniański mógł uzyskać obywatelstwo?

Prawo przewidywało wiele sposobów, którymi ta kategoria Latynów mogła uzy-


skać obywatelstwo rzymskie między innymi przez zawarcie związku małżeńskiego
z Latynką lub Rzymianką i spłodzenie dziecka, gdy dziecko ukończyło rok wszyscy
mogli zgłosić się do pretora w celu nadania obywatelstwa; jeśli 6 lat służył w straży
miejskiej, przez taki okres oddawał statek na służbę annony, wybudował duży dom
w Rzymie lub prowadził młyn przez co najmniej 3 lata. (G.1.29; 32b).
Zob. kazus 1.

Pytanie 20.Jak kształtowała się zdolność prawna osób alieni iuris?

G.1.49: „Spośród tych osób, które są poddane cudzemu prawu, jedne podlegają
władzy ojca lub właściciela, inne władzy mężowskiej, a jeszcze inne władzy wyni-
kającej z mancipium”. Do kategorii osób alieni iuris Gaius zalicza zstępnych (dzie-
ci, wnuki, prawnuki) urodzonych z iustum matrimonium lub adoptowanych, niewol-
ników, żonę, która dokonała conventio in manum w tym także żony synów, które
weszły pod władzę mężowską. Zalicza także do tej kategorii osoby, które weszły do
familia na skutek przeniesienia władztwa w drodze mancipatio np. w wyniku wyda-
nia syna, aby uwolnić się od odpowiedzialności za wyrządzoną przez niego szkodę.
Osoby te nie mają zdolności prawnej, nie mogą mieć, a co za tym idzie nabywać dla
siebie praw majątkowych. Dorosłe dzieci mogły natomiast zawrzeć ważny związek
małżeński.

Pytanie 21.Jak kształtowała się zdolność prawna filius familias?

Dorosły syn pozostający pod władzą ojca korzystał z pełni praw obywatelskich,
mógł pełnić urzędy, służyć w wojsku itp. Ponosił odpowiedzialność karną, na równi

Pytania 19–21 Prawo rzymskie, Repetytoria Becka

AChwkAA=
AC
Rozdział I. Prawo osobowe 13

z osobami sui iuris. Prawo nie przewidywało reguł na wypadek konfliktu między obo-
wiązkami i prawami publicznymi a potestas ojca wynikającą z prawa prywatnego np.
czy syn pełniąc funkcję konsula mógł rozkazywać ojcu, czy ojciec z racji swojej po­
testas mógł wydawać polecenia synowi. Dorosły syn in potestate mógł zawrzeć mał-
żeństwo oraz rozwiązać je przez rozwód. Nie miał natomiast zdolności majątkowej.
Nie mógł mieć własnego majątku. Nie mógł też sporządzić testamentu nawet, gdyby
ojciec na to zezwolił: Gai. D.28.1.6 pr.: „Ci, którzy są pod władzą rodziców, nie mają
zdolności do sporządzenia testamentu i to do tego stopnia, że chociażby ojciec mu na
to zezwolił, nie będzie mógł według prawa zostawić testamentu”.
Pod koniec republiki uznano, że chociaż dorosły syn podległy władzy ojca (filius
familias) nie ma własnego majątku, to może jednak zaciągać zobowiązania z umów
i są one ważne nie tylko jako zobowiązania naturalne ale skuteczne według ius civi­
le. Wynikało z tego, że wierzyciel mógł pozwać filius familias i uzyskać wyrok za-
sądzający, nie mógł jednak prowadzić egzekucji:
–– majątkowej, ponieważ syn nie miał majątku i praw majątkowych,
–– osobistej, ponieważ ta naruszyłaby bezwzględne prawa ojca do wykonywania
władzy ojcowskiej nad osobą syna.
Postępowanie egzekucyjne przeciwko synowi można było prowadzić dopiero,
gdy stawał się osobą sui iuris. W niektórych sytuacjach wierzyciel na mocy pra-
wa pretorskiego mógł wytoczyć skargę przeciw zwierzchnikowi familijnemu. Ulp.
D.15.1.44: „Jeśli ktoś zawarł umowę z synem pod władzą, ma dwóch dłużników –
syna do pełnej wysokości zaciągniętego zobowiązania i ojca do wysokości wydzie-
lonego peculium”.
Zdolność do zaciągania kredytu przez syna pod władzą została ograniczona za
czasów Wespazjana (69–79) przez sc. Macedonianum. Zakazywało ono udzielania
pożyczek synom pozostającym pod władzą ojca, chyba że ojciec na to przyzwalał.
Jeżeli wierzyciel udzielił kredytu wbrew postanowieniom sc. Macedonianum, pre-
tor odmawiał mu skargi lub udzielał synowi exceptio sc. Macedoniani, co oznacza-
ło, że wierzyciel nie mógł dochodzić zwrotu pieniędzy także po śmierci ojca i uzy-
skaniu przez syna statusu osoby sui iuris. Dobrowolne wykonanie dawało jednak
wierzycielowi prawo do zatrzymania świadczenia.
Zob. kazusy 2, 37; Tab. 1; 2.

Pytanie 22.Co to jest peculium?

Osoby alieni iuris a więc syn, jak i niewolnik, mogli otrzymać w swobodny za-
rząd część majątku ojca. Definicja peculium brzmi: Ulp. D.15.1.5.4: „Peculium
zaś Tubero kiedyś tak określił (...), jest to ta (część majątku), która za pozwole-
niem właściciela została niewolnikowi wydzielona z majątku jego właściciela, odli-

Prawo rzymskie, Repetytoria Becka Pytanie 22

AChwkAA=
AC
14 Część A. Pytania egzaminacyjne

czywszy to, co jest winien właścicielowi”. Wydzielenie oznacza powierzenie mająt-


ku w swobodny zarząd. Osoba wyposażona w peculium mogła się nim posługiwać
w celu zaspokojenia własnych potrzeb, a nawet rozporządzać przedmiotami wcho-
dzącymi w jego skład. Swoboda dysponowania (libera administratio) miała jednak
określone granice. Nie można było czynić darowizn, ani nieodpłatnych dyspozycji,
które nie wiązały się z uzyskaniem przysporzenia do peculium. Ulp. D.39.5.7 pr.:
„Syn pod władzą ojca nie może uczynić darowizny, także wówczas, gdy otrzymał
peculium do swobodnego użytku: bowiem nie po to mu oddano w swobodny za-
rząd, by stracił”. Marc. D.20.3.1.1: „Jeśli syn podległy władzy ojca lub niewolnik
ustanowią na majątku peculium hipotekę na rzecz innej osoby, należy rozstrzygnąć,
że on (ojciec albo właściciel) nie może być (z tego tytułu) pozwany, chociaż oso-
by mu podległe miały swobodny zarząd swoim peculium, tak jak nie zezwala się im
czynić darowizn: bowiem pod tym względem nie mają swobodnego zarządu”.
Zob. kazus 6; tabl. 2.

Pytanie 23.Czym było peculium castrense?

W II w. n.e. uznano pełną zdolność majątkową dorosłego syna w zakresie pe­


culium castrense. Nazwa pochodzi od castrum, czyli obozu wojskowego. Macer
D.49.17.11: „Peculium obozowe składa się z tego, co zostało podarowane przez ro-
dziców i krewnych służącemu w wojsku, a także z tego, co sam syn pod władzą na-
był w trakcie służby, a czego nie uzyskałby, gdyby nie służył w wojsku. Bowiem to,
co zostałoby nabyte niezależnie od służby wojskowej, nie wchodzi do jego pecu­
lium obozowego”. Mógł nim swobodnie dysponować inter vivos oraz mortis cau­
sa. Przeciwko temu majątkowi wierzyciele mogli prowadzić egzekucję. Jeśli nie
zadysponował peculium castrense w testamencie, po jego śmierci majątek przypa-
dał ojcu, ale nie na mocy spadkobrania, lecz jako dobra oddane w peculium – po
jego wygaśnięciu. Ulp. D.49.17.2: „Jeśli syn pod władzą ojca zmarł w służbie woj-
skowej, bez testamentu, majątek jego nie jako spadek, lecz jako peculium przypa-
da ojcu: jeśli natomiast sporządził testament, jego peculium obozowe uważa się za
spadek”.
Na wzór peculium obozowego rozwinęło się peculim quasi castrense. Syn pozo-
stający pod władzą ojcowską mógł dysponować majątkiem nabytym w służbie pu-
blicznej.
Zob. kazus 37.

Pytanie 23 Prawo rzymskie, Repetytoria Becka

AChwkAA=
AC
Rozdział I. Prawo osobowe 15

Pytanie 24.Co rozumie się pod pojęciem osoby prawnej?

Współcześnie określa się osobę prawną w następujący sposób: „Podmiotami


praw i obowiązków w prawie cywilnym, a więc podmiotami mającymi zdolność
prawną są nie tylko ludzie (osoby fizyczne), ale także twory sztuczne – osoby praw-
ne. Są one traktowane jako samodzielne podmioty, mające własne wyodrębnione
interesy, własne prawa i obowiązki, majątek, same ponoszące odpowiedzialność
(majątkową) za swe działania” (E. Łętowska, Podstawy prawa cywilnego, Warsza-
wa 1993, s. 75).

Pytanie 25.Czy prawo rzymskie znało konstrukcję osoby prawnej?

Jeśli pytamy o ogólne pojęcie osoby prawnej, to Rzymianie nie stworzyli teorii ta-
kich osób, natomiast uświadamiali sobie, że pewne grupy społeczne, pomimo zmian
składu osobowego, zachowują ciągłość, a zatem i odrębną od jednostek tożsamość.
Ze względu na zmienny skład osobowy, prawa i obowiązki takich oraganizacji nie
mogły być powiązane z poszczególnymi jednostkami. Owa odrębność mogła być za-
bezpieczona prawem publicznym lub mieć również swój aspekt prywatnoprawny.
Gai. D.3.4.1.1: „Tym stowarzyszeniom, spółkom jak i innym [zbiorowościom] o tej
nazwie, którym zezwala się być podmiotem (corpus habere), na wzór Rzeczpospoli-
tej, przysługuje im jeden majątek, jedna kasa i osoba zarządcy (actor) lub inaczej syn-
dyka, przez którego, jak w Rzeczpospolitej, dokonuje się wszelkich czynności, któ-
rych trzeba dokonać we wspólnym interesie”. Zatem cechami charakterystycznymi
tych organizacji, które w terminologii Gaiusa corpus habent są: wyodrębniony mają-
tek, w ramach którego gromadzi się i dysponuje pieniędzmi z jednej kasy oraz organ
w postaci zarządcy, który wykonuje czynności w interesie organizacji jako całości.
Jednakże tworzenie organizmów o strukturze osób prawnych podlegało reglamen-
tacji. Wprawdzie ustawa XII tab. przewidywała swobodę zakładania stowarzyszeń
i swobodnego określenia treści statutu takich organizacji, pod warunkiem nienarusza-
nia reguł prawa publicznego, jednakże z początkiem pryncypatu zniesiono swobodę
zakładania stowarzyszeń, a każde nowo powstałe musiało uzyskać akceptację Senatu.
Gai. D.3.4.1 pr.: „Nie wszystkie spółki, stowarzyszenia i inne tego typu zbiorowości
uznaje się za podmioty (corpus habere): bowiem sprawa ta jest regulowana ustawami,
uchwałami senatu, konstytucjami cesarzy. Tylko w nielicznych przypadkach przyzna-
je się status podmiotu: jak oto pozwala się wspólnikom pobierającym publiczne dani-
ny być podmiotem lub dzierżawcom kopalni złota lub srebra i eksploatującym saliny.
Także w Rzymie są pewne stowarzyszenia, których status korporacji został potwier-
dzony w uchwałach senatu i konstytucjach cesarskich, np. piekarzy i niektórych in-
nych, także armatorów, którzy są obecni też w prowincjach”.

Prawo rzymskie, Repetytoria Becka Pytania 24–25

AChwkAA=
AC
16 Część A. Pytania egzaminacyjne

Podmiotem były tylko organizacje o charakterze korporacyjnym, czyli tworzone


przez związki osób. W imieniu korporacji funkcję organu pełnił jej zarządca – po-
jedyncza osoba, bądź kolegium. Jego ustanowienie nie było aktem indywidualne-
go udzielenia pełnomocnictwa przez poszczególnych członków korporacji, a skutki
działania zarządcy dotyczyły korporacji jako całości, a nie poszczególnych człon-
ków. Ulp. D.3.4.2: „Gdy municipia (samorządne miasta) lub jakaś inna korporacja
ustanawiają do prowadzenia spraw zarządcę, nie uważa się, że został ustanowio-
ny jakby przez wielu (tzn. do działania w imieniu każdego z osobna): występuje on
bowiem w interesie publicznym lub korporacji, a nie w interesie poszczególnych
osób (mieszkańców miasta albo członków korporacji)”. Podkreślano także odręb-
ność majątkową korporacji, w szczególności w zakresie zaciągniętych zobowiązań.
Ulp. D.3.4.7.1: „Jeśli coś należy się korporacji (z tytułu zaciągniętego zobowiąza-
nia) nie należy się jej członkom ani też tego, co winna jest korporacja, nie można
żądać od jej członków”.
Szczególnym problemem była odpowiedzialność za zobowiązania z deliktów
popełnionych przez zarządców. Ulp. D.4.3.15.1: „Rozważano, czy przeciwko mu­
nicipium można udzielić skargi z tytułu podstępu. Sądzę, że z jej własnego pod-
stępu (municipium) nie można udzielić (skargi): w jakiż sposób bowiem municipia
mogą dopuścić się podstępu? Lecz jeśli cokolwiek zostało dla niej nabyte w wyniku
podstępu tych, którzy zarządzają jej majątkiem, uważam, że należy udzielić skargi
(z bezpodstawnego wzbogacenia). W przypadku zaś podstępu dekurionów przeciw-
ko nim samym kieruje się skargę z tego tytułu”.

Pytanie 26.Jakie organizacje miały w Rzymie status korporacji?

Istniały cztery rodzaje organizacji, które były uznawane za korporacje:


1. Populus Romanus – res publicae populi Romani – aerarium populi Romani
– już w początkach republiki oddzielano podmiotowość organizacji politycznej od
podmiotowości poszczególnych obywateli. Struktura państwowa, której wyrazem
było imperium magistratus, sytuowała się w pozycji nadrzędnej w stosunku do po-
szczególnych obywateli. Dlatego nawet w stosunkach o charakterze prywatnopraw-
nym, np. umowy najmu czy sprzedaży (locationes, venditiones), stosowano reguły
właściwe dla prawa publicznego, a proces prywatny był niedopuszczalny do roz-
wiązywania sporów na tym tle między obywatelem a strukturą polityczną civitas.
2. Fiscus – dosłownie „koszyk”, majątek, który należał do princepsa jako in-
stytucji życia publicznego. Według konstytucji republikańskiej princeps pozostawał
prywatną osobą wyposażoną we władzę publiczną; to pozwalało uznać, że przy-
najmniej w części jego majątek podlega regułom prawa prywatnego, z uwzględnie-
niem uprzywilejowania tej masy majątkowej. Z biegiem czasu wykształciły się spe-

Pytanie 26 Prawo rzymskie, Repetytoria Becka

AChwkAA=
AC
Rozdział I. Prawo osobowe 17

cyficzne regulacje dla stosunków z fiscusem, przesuwając je w obszar stosunków


o charakterze publicznoprawnym. W imieniu fiscusa działali procuratores – zarząd-
cy hierarchicznie podporządkowani cesarzowi i występujący jako pełnomocnicy
(zastępcy bezpośredni).
3. Municipia, civitates, coloniae – były wspólnotami obywatelskimi różnymi od
civitas Romanorum, będącymi w pozycji podporządkowanej wobec republiki, ale
cieszącymi się wewnętrzną autonomią i samorządnością. Coloniae były to wspól-
noty utworzone przez Rzym na terenach podległych władzy Rzymu, wyposażone
w autonomię tak jak municipia, czyli dawne niezależne miasta, które weszły pod
zwierzchnictwo rzymskie.
4. Sodalitates, collegia, corpora, societates – były to organizacje o charakte-
rze stowarzyszeń istniejące od najdawniejszych czasów, najczęściej powstające
jako konfraternie w celu sprawowania wspólnie kultu religijnego lub zapewnie-
nia pochówku swoim członkom. Później także w celu organizacji wspólnych im-
prez i wzajemnego wspierania się członków. Wewnętrzny porządek tych organi-
zacji wynikał ze spisanego statutu, który drobiazgowo regulował funkcjonowanie
i wewnętrzne struktury organizacyjne. Lex Iulia de collegiis, przegłosowana z ini-
cjatywy Augusta, nakazywała rozwiązanie dotychczas istniejących stowarzyszeń,
zezwalając na działanie jedynie ograniczonej liczbie stowarzyszeń o długiej i nobli-
wej tradycji. Nowe organizacje musiały umieszczać w statutach zapisy określonej
treści oraz uzyskać aprobatę senatu, później princepsa.

2. Czynności prawne
Pytanie 27.Co to jest czynność prawna?

Jest to wyodrębniona kategoria zdarzeń prawnych, w których skutki są wywoły-


wane zgodnie z zamiarem osoby działającej, która w ramach autonomii woli doko-
nuje aktów dysponowania (rozporządzania lub nabywania) swoimi prawami. Poję-
cie czynności prawnej nie było znane w prawie rzymskim. Zostało ukształtowane
w tradycji prawnej na bazie rzymskich źródeł prawnych. Rzymianie opracowywali
zasady i reguły obowiązujące przy poszczególnych czynnościach (negotia) praw-
nych nie tworząc z nich ogólnej teorii czynności prawnych. Stosuje się to pojęcie
w nauczaniu prawa rzymskiego ze względu na jego użyteczność dla przyszłej nauki
prawa cywilnego. Także współcześnie czynność prawna nie ma definicji legalnej,
a w doktrynie ujmowana jest różnorodnie. Dla celów nauki prawa rzymskiego wy-
starczy podkreślić, że przez czynność prawną rozumie się oświadczenie woli zmie-
rzające do zmiany istniejących stosunków prawnych (powstania, zmiany lub ustania
stosunku prawnego). Z jednej strony prawo zostawia szeroką autonomię w zakre-
sie dokonywania czynności prawnych, z drugiej strony określa sposób jej dokona-

Prawo rzymskie, Repetytoria Becka Pytanie 27

AChwkAA=
AC
18 Część A. Pytania egzaminacyjne

nia, formę oraz skutki. Podmiot dokonujący czynności, w zależności od jej typu,
może w mniejszym lub większym zakresie określać skutki w granicach przyjętej
konstrukcji czynności prawnej danego typu. Czynności prawne są właściwym in-
strumentem do nabywania i dysponowania prawami na skutek aktywności podmio-
tu prawa.
Podział czynności prawnych zob. tabl. 3.

Pytanie 28.Kiedy czynność prawna jest ważna?

Czynność prawna, aby była ważna powinna być zgodna:


a) z prawem – oznaczało to, że nie mogła być dokonana contra legem. Treść
nie mogła naruszać porządku prawnego, czyli bezwzględnie obowiązujących
norm prawnych (nakazów lub zakazów). Bezwzględnie wiążące normy praw-
ne nazywamy ius cogens. Pap. D.2.14.38: „Prawo publiczne nie może być
zmieniane umowami (osób) prywatnych”. Na przykład bezskuteczne było za-
strzeżenie, że dłużnik nie będzie ponosił odpowiedzialności za umyślne nie-
wykonanie zobowiązania, czy wyzwolenie w testamencie większej niż do-
puszczalna liczby niewolników wbrew zakazowi ustawy. Podobnie nieważne
były czynności naruszające reguły dokonania jej w przewidzianej przez pra-
wo formie. Prawo rzymskie nie przeprowadzało z całą konsekwencją roz-
różnienia czynności nieważnych od czynności bezskutecznych. Przez bez-
skuteczność czynności prawnej rozumie się sytuacje, gdy czynność zgodna
z prawem i innymi wymogami nie może wywołać skutków prawnych, np. te-
stament, na podstawie którego nikt nie chce być dziedzicem. Czynność waż-
ną i skuteczną często określano negotium utile;
b) szczególnym przypadkiem jest czynność dokonana celem obejścia ustawy (in
fraudem legis). Paul. D.1.3.29: „Sprzecznie z ustawą postępuje ten, kto czyni
coś, czego ustawa zabrania, omija ją zaś ten, kto zachowując literalne rozu-
mienie słów ustawy przechytrza jej postanowienia”. Były one tak jak czyn-
ności sprzeczne z prawem uznawane za nieważne. G.1.46: „(...) bo też jeśliby
wolność była dana testamentem niewolnikom wymienionym przez wpisanie
(imion) w obwód koła, (to) ponieważ nie można znaleźć żadnej kolejności
wyzwolenia, żaden (z nich) nie będzie wolny, ponieważ ustawa Fufia Cani­
nia unieważnia (to), czego by dokonano w celu jej obejścia. Są też osobne
uchwały senatu, którymi unieważniono to wszystko, co zostało wymyślone
dla obejścia tej ustawy”. W takich przypadkach trudność polega na stwier-
dzeniu, czy mamy do czynienia z dozwolonym stosowaniem ustawy, czy też
próbą ominięcia jej zakazów lub nakazów, np. para dokonuje rozwodu, aby

Pytanie 28 Prawo rzymskie, Repetytoria Becka

AChwkAA=
AC
Rozdział I. Prawo osobowe 19

dokonać zakazanej przez prawo darowizny między małżonkami, a następnie


ponownie zawiera związek małżeński;
c) z dobrymi obyczajami (bonos mores), czyli nieujętymi w normy prawne,
lecz społecznie uznanymi normami zachowania. Na przykład nieważne były
wszelkie umowy o spadkobranie lub ograniczające swobodę rozwodu albo
zawarcia małżeństwa, jak również dokonane wbrew powszechnie uznanym
normom przyzwoitości, czy godziwości.

Pytanie 29.Co to jest czynność fiducjarna?

Czynności fiducjarne (powiernicze) polegają na przeniesieniu prawa własności


lub władztwa nad osobą z zastrzeżeniem, że nabywca posłuży się rzeczą w określo-
ny sposób, uzgodniony ze zbywcą i najczęściej w jego interesie. Niedopuszczalne
było przeniesienie własności lub władztwa z zastrzeżeniem warunku lub terminu,
dlatego cel przeniesienia własności nie mógł być zastrzeżony w tej postaci. Ustawa
XII tab. jednak nakazywała, aby solenne oświadczenia złożone w czasie mancypacji
(nuncupatio) dotyczące jej przedmiotu były dla stron wiążące. Stąd np. ojciec prze-
nosząc władzę nad synem wymagał od nabywcy, aby ten uwolnił jego syna (manu­
missio), co było potrzebne zarówno przy emancipatio, jaki i adoptio; w innym przy-
padku wierzyciel nabywając własność rzeczy zastrzegał, że zwróci rzecz po spłacie
długu. W pierwszym przypadku mówiono o fiducia cum amico contracta, w dru-
gim cum creditore contracta, gdyż jej celem było zabezpieczenie długu. G.2.60:
„Ale skoro powierzenie jest zawierane albo z wierzycielem tytułem zastawu, albo
z przyjacielem, aby przez to nasze rzeczy były u niego bezpieczniejsze (...). Pretor
wprowadził skargę o podwójną wartość rzeczy przewłaszczonej, jeśli nabywca nie
zachował się zgodnie z treścią przyjętego fiducjarnie obowiązku (actio fiduciae)”.

Pytanie 30.Jakie wyróżniamy typowe elementy treści czynności prawnych?

W średniowiecznej doktrynie prawa rzymskiego w oparciu o rzymskie źródła


wyróżniono trzy elementy treści czynności prawnej. Są to:
1) essentialia negotii – postanowienia istotne, określające te elementy treści, któ-
re decydują o zaliczeniu czynności do danego rodzaju, np. ustanowienie spadko-
biercy dla testamentu, ustalenie ceny i towaru dla sprzedaży itp. W prawie rzym-
skim te elementy miały szczególne znaczenie przy kontraktach konsensualnych,
gdyż ich wystąpienie pozwalało uznać, że dany kontrakt nazwany został zawar-
ty. Np. świadczenie usługi odpłatnie pozwalało stwierdzić, że zawarto najem,
świadczenie tejże usługi nieodpłatnie powodowało uznanie tej umowy za zle-

Prawo rzymskie, Repetytoria Becka Pytania 29–30

AChwkAA=
AC
20 Część A. Pytania egzaminacyjne

cenie. Wiele czynności prawa rzymskiego było rozpoznawanych nie po charak-


terystycznych postanowienia treści, lecz po cechach formalnych. Stipulatio czy
mancipatio określane są według formy, a nie koniecznego elementu treści, gdyż
forma zakreśla granice możliwej treści. W tych czynnościach treść pozostaje
niezdeterminowana i powinna jedynie spełniać warunki graniczne, przyjęte dla
przedmiotu tych czynności prawnych. Tak ujęte cechy formalne zanikają w pra-
wie justyniańskim, dla którego istotne staje się ustalenie treści w celu rozpozna-
nia rodzaju dokonanej czynności. Jest to ważne ze względu na stosowanie reguł
uzupełniających treść czynności (ius dispositivum) do rozwiązywania konflik-
tów powstających na tle dokonanej czynności, jeśli osoba dokonująca czynności
nie wykluczyła ich stosowania lub nie postanowiła odmiennie;
2) naturalia negotii – postanowienia uznane w sposób milczący za typowy składnik
treści czynności prawnej danego rodzaju, chyba że strony wyraźnym postano-
wieniem wyłączyły stosowanie tych postanowień, np. od okresu późnoklasycz-
nego odpowiedzialność sprzedawcy za ukryte wady fizyczne rzeczy sprzedanej;
3) accidentalia negotii – postanowienia dodawane przez strony celem zmodyfi-
kowania skutków czynności prawnych, aby dostosować je do potrzeb stron lub
okoliczności dokonania czynności. Do typowych zastrzeżeń zamieszczanych
w czynnościach prawnych celem modyfikacji ich skutków należały:
a) warunek (condicio) – zdarzenie przyszłe niepewne, od którego uzależnia się
nastąpienie bądź ustanie skutku czynności prawnej. Pap. D.12.1.39: „Zatem
wtedy (postanowienie) ma moc warunku, gdy zostało sporządzone na przy-
szłość”. Zob tabl. 4;
b) termin (dies) – zdarzenie przyszłe pewne, od którego uzależniano skut-
ki czynności prawnej. Podobnie jak warunek, mógł być zawieszający (dies
a quo) lub rozwiązujący (dies ad quem),
c) polecenie (modus) – dodawane przy czynnościach prawnych nieodpłatnych
nakładało na tego, kto otrzymywał przysporzenie, obowiązek spełnienia pew-
nych czynności prawnych lub faktycznych, np. zapisobierca pewnej sumy
otrzymywał polecenie dbania o nagrobek zmarłego spadkodawcy. Polecenia
były w zasadzie nieegzekwowalne, chyba że:
–– polecenie nakazywało przekazanie pewnej korzyści osobie trzeciej, wów-
czas osoba zainteresowana spełnieniem polecenia mogła otrzymać skargę
analogiczną (actio utilis),
–– obciążony poleceniem nie dochował go, wówczas darczyńca mógł żądać
zwrotu przysporzenia,
–– W czasach Justyniana, tytułem przykładu, wszystkie polecenia na rzecz
Kościoła były egzekwowalne.
Zob. tabl. 25.

Pytanie 30 Prawo rzymskie, Repetytoria Becka

AChwkAA=
AC
Rozdział I. Prawo osobowe 21

Pytanie 31.Co to są wady oświadczeń woli?

Czynność prawną traktujemy, jako wyraz woli działającej osoby. Przy spełnieniu
przewidzianych prawem przesłanek w odpowiednim kontekście społeczno-praw-
nym prowadzi ona do zmiany sytuacji prawnej osoby dokonującej czynności. Od
czasów oświecenia zakłada się, że wola wewnętrzna osoby i wyrażenie tej woli na
zewnątrz, aby inni mogli się z nią zapoznać, są różnymi stanami. Powstaje stąd za-
gadnienie zgodności woli (zamiaru) z treścią oświadczenia, które można ująć w py-
tanie, czy oświadczenie (zrozumiały dla innych, najczęściej językowy, zewnętrzny
wyraz dążenia podmiotu) zawsze odzwierciedla intencję działającej osoby. Do cza-
sów późnej republiki nie uwzględniano potencjalnego rozdźwięku między zamia-
rem a znaczeniem wypowiedzi osoby składającej oświadczenie. Rozwój idei słusz-
ności i zasad uczciwego działania w obrocie sprawiło, że pretor w wykonywaniu
jurysdykcji nie mógł pomijać zagadnienia oświadczeń woli wyłudzonych przez
podstęp i oszustwo lub wymuszonych groźbą. Interwencje pretora wprowadzające
środki represji takich czynności wprowadziły do prawa problematykę rozdźwięku
między zamiarem a treścią złożonego oświadczenia.

Pytanie 32.Jakie znaczenie dla ważności czynności prawnej miało złożenie


oświadczenia woli pod wpływem błędu?

Podstęp (dolus) i groźba (metus) były sprzeczne z zasadami uczciwego obrotu


i dlatego edykt pretorski przewidywał ochronę przed skutkami czynności zdziałanych
pod ich wpływem: Ulp. D.50.17.116: „Nic nie jest tak przeciwne porozumieniu, któ-
re utrzymuje czynności dobrej wiary, jak przemoc i groźba: ich uznanie byłoby prze-
ciwne dobrym obyczajom”. Sytuacja była bardziej złożona, gdy oświadczenie woli
zostało złożone pod wpływem błędu. Jurysprudencja rozważała wpływ błędu na waż-
ność czynności prawnej i w wielu sytuacjach uwzględniano błąd, jako przyczynę jej
nieważności. Błąd mógł przybrać postać mylnego wyobrażenia o rzeczywistości lub
niewiedzy (ignorantia). Mógł dotyczyć nieznajomości faktów (error facti) lub prawa
(ignorantia iuris). Paul. D.22.6.1: „Nieznajomość dotyczy faktów lub prawa. Jeśli bo-
wiem ktoś nie wie, że zmarł ten, po którym oferuje się posiadanie majątku spadkowe-
go, nie upływa dla niego termin (zgłoszenia się po bonorum possessio): lecz jeśli wie,
że zmarły był (jego) krewnym kognacyjnym, nie zna jednak stopnia pokrewieństwa
uprawniającego (go) do bonorum possessio albo wie, że został powołany na dziedzi-
ca, nie wie jednak, że dziedzicom wymienionym w testamencie pretor przyrzeka po-
siadanie majątku spadkowego, upływa dla niego termin zgłoszenia się po bonorum
possessio, ponieważ jest w błędzie co do prawa. (...)”. Paul. D.22.6.9 pr.: „Jest zatem
regułą, że nieznajomość prawa przynosi szkodę, nieznajomość faktów zaś nie szko-

Prawo rzymskie, Repetytoria Becka Pytania 31–32

AChwkAA=
AC
22 Część A. Pytania egzaminacyjne

dzi. (...) dozwala się jednak, aby osoby poniżej 25. roku życia nie znały prawa. Co
też orzeka się o kobietach w niektórych sytuacjach ze względu na słabość płci. (...)”.
Paul. D.22.6.9.2: „Lecz nieznajomość faktu wtedy komuś nie szkodzi, gdy nie można
mu zarzucić rażącego zaniedbania: cóż bowiem, gdy wszyscy (to) wiedzą, a ten jeden
się nie dowiedział? Labeon słusznie określił, co znaczy wiedzieć: należy przyjąć, że
nie chodzi o nadzwyczaj dociekliwego ani nadzwyczaj niedbałego, lecz takiego, który
mógł się dowiedzieć sprawdzając sprawę starannie”. Brak wiedzy o obowiązującym
prawie jest szkodliwa w przekonaniu Labeona, gdy ktoś nie ma możliwości korzysta-
nia z pomocy prawnej i sam nie jest człowiekiem obytym w prawie. Paul. D.22.6.9.3:
„Labeon uważał, że (zasadę) nieznajomość prawa nie przynosi pożytku tak należy ro-
zumieć: jeśli kogoś stać na (korzystanie) z porady prawnika lub sam posiada wiedzę,
tak iż z łatwością mógł zrozumieć, to nieznajomość prawa przyniesie mu uszczerbek;
co zachodzi niezwykle rzadko”.
Wydanie rzeczy pod wpływem błędu nie powinno prowadzić do nabycia wła-
sności przez odbiorcę rzeczy. Ulp. D.50.17.116: „(...) Kto błądzi, nie wydaje się,
aby się (na coś) zgadzał”.
Przy kontraktach konsensualnych błąd mógł powodować nieważność czynno-
ści prawnej, gdyż wskazywał na to, że strony w rzeczywistości nie doszły do po-
rozumienia w istotnych kwestiach dotyczących umowy takich jak: rodzaj zawie-
ranej umowy, osoba z którą zawiera się umowę, czy wreszcie jej przedmiot. Ulp.
D.18.1.9 pr.: „Jest oczywistością, że w sprzedaży i kupnie powinno zachodzić poro-
zumienie: zatem nie zachodzi sprzedaż, gdy brak zgody na samo kupno, na (propo-
nowaną) cenę lub coś innego. Tak więc, jeśli ja sądzę, że kupuję grunt Korneljański,
a ty że sprzedajesz mi Semproniański, nieważna jest sprzedaż, ponieważ brak poro-
zumienia co do przedmiotu kupna (...)”.
Zob. pytania 282–286; tabl. 4 i 5.

Pytanie 33.Jakie reguły interpretacji czynności prawnych stosowano w prawie


rzymskim?

Typowym sposobem złożenia oświadczenia woli jest komunikat językowy (ver­


ba). Kto się wypowiada jest przekonany, że przekazuje dokładnie swoje zamiary (vo­
luntas), w rzeczywistości często relacja dosłownego znaczenia komunikatu do inten-
cji mówiącego nie jest tak oczywista, a użyte słowa lub zwroty mogą mieć więcej niż
jedno znaczenie (ambiguitas). Celem interpretacji jest ustalenie znaczenia oświad-
czenia woli, w celu rozstrzygnięcia konfliktu interesów różnych osób. Treść złożone-
go oświadczenia jest w pierwszym kroku analizowana według znaczeń powszechnie
przyjętych w danym języku i kulturze. Jest to wykładnia obiektywna, która usta-

Pytanie 33 Prawo rzymskie, Repetytoria Becka

AChwkAA=
AC
Rozdział I. Prawo osobowe 23

la typowe (słownikowe) znaczenie użytych słów i zwrotów, dlatego nazywa się ją


też literalną. Odgrywała ona zasadniczą rolę wykładni w czynnościach formalnych,
gdzie skutek prawny wynikał z faktu wypowiedzenia schematycznych formuł, z któ-
rymi wiązano typowe znaczenia. W przypadkach, gdy z okoliczności wynikało, że
zamiar składającego oświadczenie wyraźnie rozmija się ze znaczeniem użytych wy-
rażeń, brano pod uwagę zamiar (mens dicentis) autora oświadczenia. Ten typ wy-
kładni miał szczególne znaczenie przy wyjaśnianiu treści testamentu, zmierzając do
uwzględnienia w pełni woli spadkodawcy. Było to możliwe, gdyż nie naruszało bez-
pieczeństwa obrotu. Jeszcze dalej idzie wykładnia celowościowa, która rekonstru-
uje wolę składającego oświadczenie, biorąc pod uwagę oświadczenie, jakie złożyłby,
gdyby wiedział o pewnych okolicznościach i mógł je uwzględnić w swoim oświad-
czeniu. Przykładem jest sprawa zwana causa Curiana. Testator błędnie przekonany,
że żona jest w ciąży, dziedzicem ustanowił nasciturusa, a Kuriusza ustanowił jego
substytutem (subsitutio pupilaris). Gdy po śmierci testatora, wyszło na jaw, że żona
nie była w ciąży, po spadek zgłosili się spadkobiercy ustawowi testatora, twierdząc,
że skoro nie było dziecka, nie może być ważnej substytucji. Kuriusz odwołał się do
hipotetycznej woli zmarłego, że gdyby ten wiedział, że dziecko się nie narodzi, usta-
nowiłby go wprost spadkobiercą. Sąd przyznał mu rację.
W czynnościach dwustronnych treść czynności ustalano za pomocą kryterium quod
actum est, tzn. jaki był zgodny zamiar stron np. kontraktu. Pap. D.50.16.219: „Uzna-
no, że w porozumieniach należy raczej badać zamiar stron, niż zwracać uwagę na (ty-
powe znaczenie) słów.” Jeśli to kryterium nie pozwalało na nadanie oświadczeniu tre-
ści jednoznacznej odwoływano się do kryteriów systemowych opartych na zasadach
sprzyjania określonym interesom (favor). Niejasnej treści oświadczenia należało nadać
znaczenie sprzyjające zachowaniu ważności testamentu (f. testamenti), na korzyć mał-
żonki w sprawach o posag (f. dotis), na korzyść wolności człowieka (f. libertatis), na
korzyść dłużnika (f. debitoris): D.50.17.172 pr.: „W zwieranej umowie sprzedaży dwu-
znaczne porozumienie należy interpretować na niekorzyść sprzedawcy”.

Pytanie 34.Jakie mogą być przyczyny nieważności czynności prawnej? Czego


dotyczy regula Catoniana?

Czynność prawna może być dotknięta nieważnością pierwotną lub następczą,


całkowitą lub częściową. Jej przyczynami mogą być: brak zachowania wymaganej
formy, niedopuszczalna treść (sprzeczna z prawem [zob. pyt. 28], jej przedmiot nie
znajduje się w obrocie lub nie istnieje), braki po stronie podmiotu (brak zdolności,
umocowania, wady oświadczenia woli). Czynność prawna, która w chwili jej doko-
nania nie spełniała wymogów prawnych, była nieważna i zgodnie z regula Catonia­
na nie mogła stać się skuteczna w wyniku późniejszych zdarzeń. Paul. D. 50.17.29:

Prawo rzymskie, Repetytoria Becka Pytanie 34

AChwkAA=
AC
24 Część A. Pytania egzaminacyjne

„Co od początku jest wadliwe, nie może być uzdrowione z biegiem czasu”. Stoso-
wanie reguły doznawało jednak wyjątków w postaci:
a) konwalidacji – czynność nieważna uzyskiwała skuteczność w wyniku póź-
niejszego zdarzenia; prawo musiało wyraźnie przewidywać taki skutek, np.
zakazana między małżonkami darowizna stawała się skuteczna, jeśli dar-
czyńca zmarł nie odebrawszy przedmiotu darowizny, jego spadkobiercy nie
mogli domagać się zwrotu darowizny; śmierć syna, który został pominięty
w testamencie, powodowała, że testament stawał się ważny, rzecz dana w za-
stawa przez osobę nieuprawnioną, stawała się zastawem, gdy taka osoba na-
była własność,
b) konwersji – często bywa tak, że dokonana czynność zawiera w sobie elemen-
ty również innej czynności – jeśli czynność, do której strony zmierzają, okaże
się nieważna, można rozważyć, czy w ich intencji leżałoby utrzymanie skut-
ków tej innej czynności, której przesłanki zostały również spełnione przez
zachowanie zgodne z wymogami czynności zamierzonej.
Przykład: Strony dokonują mancypacyjnego przeniesienia własności. Mancypacja
ze względów formalnych okazuje się nieważna. Czy można jej nadać skuteczność tra-
ditio, czyli potraktować jako wydanie rzeczy? Przesłanki wydania, jeśli jego przedmio-
tem była rzecz ruchoma, zostały spełnione, zatem można uznać, że nabywca nabył
rzecz w wyniku traditio.

Czasami konwersję dopuszczało prawo, tzn. nie można jej było dokonywać
w drodze interpretacji. Dotyczyło to np. zapisów. Konwersja zapisów windykacyj-
nych na damnacyjne stała się możliwa dopiero po sc. Neronianum.
Zob. pyt. 171.

Pytanie 35.Czym jest zdolność do czynności prawnych?

Centralnym elementem czynności prawnej jest oświadczenie woli. Jest ono wy-
razem zamiaru wywołania skutków prawnych, dysponowania prawami majątko-
wymi należącymi do osoby składającej oświadczenie. Zakłada się, że składający
oświadczenie woli rozumie znaczenie i skutki prawne czynności, której dokonu-
je, inaczej jego interesy byłyby poważnie narażone, mógłby utracić swoje prawa.
Prowadzi to w konsekwencji do tego, że nie każdy podmiot prawa może swoim
oświadczeniem wpływać na zmianę swojej sytuacji prawnej. W celu ochrony inte-
resów grup osób, które z racji swojej kondycji psycho-fizycznej nie mogą rozumieć
znaczenia podejmowanych działań, prawo ogranicza ich możliwość dokonywania
czynności. Tylko osoba, która osiągnęła w danych warunkach społecznych stopień
dojrzałości (roztropności, doświadczenia), umożliwiający jej rozumienie społecz-

Pytanie 35 Prawo rzymskie, Repetytoria Becka

AChwkAA=
AC
Rozdział I. Prawo osobowe 25

nych konsekwencji własnego działania, może w pełni dysponować swoimi prawa-


mi. Pozwala to z kolei obciążyć ją skutkami czynności także niekorzystnych, jako
zamierzonego przez nią efektu własnego działania zgodnie z mottem, że „chcące-
mu nie dzieje się krzywda” (volenti non fit iniuria). Zdolność do czynności praw-
nych, to zdolność do składania oświadczeń woli niezbędnych do dokonania czynno-
ści prawnych, wywołujących skutki prawne zarówno korzystne jak i niekorzystne
dla danej osoby.

Pytanie 36.Jakie czynniki wyznaczały zdolność do czynności prawnych?

Podstawowym czynnikiem wyznaczającym zdolność do czynności prawnych


jest wiek. Według tego kryterium wyróżniamy:
a) infantes – dzieci do lat 7; nie rozumieją znaczenia własnego działania w kon-
tekście społecznym. Infantes nie posiadały zdolności do czynności prawnych,
a dokonane przez nie czynności były nieważne;
b) impuberes – niedojrzali sui iuris (infantia maiores) do 14. roku życia (płci mę-
skiej, kobiety do ukończenia 12 roku życia, kryteria wiekowe ustaliły się osta-
tecznie dopiero w prawie justyniańskim, wcześniej dojrzałość często oceniano
według dojrzałości płciowej); mieli ograniczoną zdolność do czynności praw-
nych, to znaczy niektóre ich czynności wywoływały skutek prawny. Nie mo-
gli zawrzeć małżeństwa i sporządzić testamentu. Mogli dokonywać czynności,
z których wynikało przysporzenie np. przyjęcie darowizny, czy przyrzeczenia
stypulacyjnego. Dokonywane przez nich rozporządzenia były bezwzględnie
nieważne. Czynności, które równocześnie miały w sobie przysporzenie i roz-
porządzenie były ważne tylko w części przynoszącej przysporzenie i nieważne
w części związanej z rozporządzeniem, nazywano to czynnością prawną kule-
jącą (negotium claudicans) np. umowa sprzedaży zawarta przez niedojrzałe-
go była nieważna w zakresie obowiązku wydania rzeczy spoczywającym na
sprzedawcy, ale ważna w zakresie obowiązku zapłaty ceny spoczywającym na
kupującym. Cesarz Antonius Pius (II w. n.e.) wprowadził odpowiedzialność
podopiecznego za czynności dokonane bez zezwolenia opiekuna w granicach
wzbogacenia (in id quod pupillus locupletior factus est).
Zarówno dzieci jak i niedojrzali pozostawali pod opieką (tutela). Osiągnięcie
dojrzałości dla chłopców oznaczało zakończenie opieki, dla kobiet jedynie zmianę
jej rodzaju; zob. pyt. 64.
c) puberes – osoby dojrzałe miały pełną zdolność do czynności prawnych. Jed-
nakże uznano, że osoby do 25 r. życia są społecznie niedojrzałe i niedo-
świadczone, a brak ich doświadczenia może być wykorzystany przez innych
uczestników obrotu i doprowadzić do tego, że niekorzystnie rozporządzą

Prawo rzymskie, Repetytoria Becka Pytanie 36

AChwkAA=
AC
26 Część A. Pytania egzaminacyjne

swoim majątkiem. Lex Plaetoria de minoribus (ok. 192 r. p.n.e.) wprowadza-


ła zasadę ochrony takich osób, tworząc kategorię tzw. minores. Ochrona była
realizowana za pomocą instrumentów przewidzianych w edykcie pretorskim.
Minor miał pełną zdolność do czynności prawnych, lecz mógł żądać unie-
ważnienia czynności, która była dla niego niekorzystna, powołując się na fakt
braku doświadczenia przy jej zawarciu. Z potrzeb obrotu rozwinął się rodzaj
kurateli (cura minoris), wspierających osoby młode w dokonywaniu czynno-
ści prawnych.
–– chorzy umysłowo (furiosi), osoby, które mimo osiągnięcia dojrzałości nie
były zdolne do kierowania swoim postępowaniem na skutek choroby psy-
chicznej. Rozróżniano niedorozwój umysłowy (imbecilitas) od innych
postaci zaburzeń umysłowych (furor – szaleństwo, obłęd). Stwierdzenie
takich zaburzeń opierało się na potocznej obserwacji objawów wyłączają-
cych chorą osobę z uczestnictwa w życiu społecznym. Czynności prawne
takich osób były nieważne: D.50.17.5: „szalony nie może dokonać żad-
nej czynności”. W razie ustąpienia objawów choroby (lucida intervalla),
czynności prawne chorego były ważne. Takie osoby były objęte kuratelą
(cura furiosi),
–– marnotrawcy (prodigi) – osoby, które trwoniły majątek odziedziczony po
swoim wstępnym, doprowadzając do zagrożenia materialnych podstaw
egzystencji familia. Krewni agnacyjni mogli zwrócić się do pretora, który
po rozpoznaniu sprawy, wydawał zakaz zarządzania majątkiem (interdic­
tio bonorum) przez marnotrawcę. Skutek był taki, że marnotrawca dozna-
wał ograniczenia zdolności do czynności prawnych w zakresie zbliżonym
do impuberes. Do zarządu jego majątkiem wyznaczano kuratora (cura
prodigi).
Zob. pyt. 70.

Pytanie 37.Jak kształtowała się zdolność do czynności prawnych kobiet?

Rzymskie społeczeństwo było na wskroś patriarchalne, co przejawiało się m.in.


w stałej kontroli przez męskich członków rodziny sposobu zarządzania majątkiem
przez dojrzałe kobiety (mulieres), nie podlegające władzy zwierzchnika. Nie mogły
uczestniczyć w życiu publicznym, a w powszechnym przekonaniu uznawano je za
pozostające w stanie społecznej niedojrzałości (levitas animi). Ulp. D.50.17.2 pr.:
„Kobiety zostały odsunięte od wszelkich obowiązków obywatelskich oraz publicz-
nych i dlatego nie mogą być sędziami, sprawować urzędu, wnioskować ani wy-
stępować w cudzym interesie, ani pełnić funkcji zarządcy”. Dlatego ograniczano

Pytanie 37 Prawo rzymskie, Repetytoria Becka

AChwkAA=
AC
Rozdział I. Prawo osobowe 27

ich zdolność do czynności prawnych. Ograniczenia te były węższe niż w przypadku


niedojrzałych. Kobieta mogła zawrzeć małżeństwo, sporządzić (za zgodą opiekuna)
testament, a bez zgody opiekuna rozporządzić res nec mancipi. Kobiety pozostawa-
ły pod opieką, która w okresie klasycznym bez podważania samej zasady w więk-
szości stała się iluzoryczna.
Zob. pyt. 69, 77; kazusy 18, 19, 20 oraz tabl. 26.

3. Działanie w cudzym imieniu


Pytanie 38.Jaka była rola niewolników i innych osób alieni iuris
w nabywaniu praw i obciążaniu długami zwierzchnika familia?

Działania prowadzące do nabycia lub rozporządzenia prawem przez osoby podle-


głe władzy wyjaśnia się za pomocą tzw. teorii organów. G.3.163: „(…), musimy przy-
pomnieć, że nabycie dla nas następuje nie tylko przez nas samych, lecz także przez
osoby, które podlegają naszej władzy, jako ojca albo właściciela, jako męża, albo z ty-
tułu mancypacji”.Osoby podległe władzy i niewolnicy byli traktowani jak przedłu-
żenie ręki pater familias. Ich działanie prowadzące do nabycia prawa lub korzyści
powodowało, że prawo to lub korzyść wchodziło bezpośrednio do majątku ojca lub
właściciela (pater dominusve). G.1.52: „(...) a cokolwiek nabywa niewolnik, zosta-
je nabyte dla właściciela (...)”. Za ich pośrednictwem zwierzchnik mógł nabyć prawo
własności przekazywane przez mancipatio, z testamentu, w wyniku zawłaszczenia
(occupatio), wydania rzeczy (traditio), a także nabyć (w pewnych sytuacjach) posia-
danie (possessio). G.2.87: „(...) jakoż to, co nasi niewolnicy otrzymują z uchwyce-
nia ręką albo nabywają przez wręczenie czy uzyskują przez formalne przyrzeczenie
lub nabywają z jakiegokolwiek innego tytułu, to jest nabywane dla nas (...)”. Osoby
podległe władzy nie mogły jednak nabywać za pośrednictwem czynności związanych
z procesem, takich jak: in iure cessio, condemnatio, adiudicatio.
W związku z istnieniem w prawie rzymskim podwójnej własności (dominium
duplex – zob. pyt. 74) mogło się zdarzyć, że niewolnik był w majątku jednej osoby,
pozostając własnością kwirytarną innej osoby. W takiej sytuacji niewolnik nabywał
dla właściciela bonitarnego. G.2.88: „Żebyśmy jednak wiedzieli: jeśliby niewolnik
przynależał do majątku jednego (człowieka), a (własnością był) drugiego według
prawa Kwirytów, przysporzenie osiągnięte przez niego z każdego tytułu przypada
jedynie temu, do czyjego przynależy (on) majątku”.
Niewolnik oddany w użytkowanie nabywał do majątku użytkownika (ususfruc­
tuarius) w zakresie objętym użytkowaniem. G.2.91: „Co zaś do tych niewolników,
co do których przysługuje nam tylko użytkowanie, przyjęto, że cokolwiek nabywa-
ją (oni) kosztem naszej rzeczy albo poprzez swoją pracę, to jest nabywane dla nas;
co zaś poza tymi przyczynami, to przypada temu, komu przysługuje własność (...)”.

Prawo rzymskie, Repetytoria Becka Pytanie 38

AChwkAA=
AC
28 Część A. Pytania egzaminacyjne

Niewolnicy nabywali dla zwierzchnika także wierzytelności wynikające z zacią-


gniętych zobowiązań. Ulp. D.45.1.45: „Cokolwiek zostaje przyrzeczone temu, któ-
ry jest pod władzą innego, uważa się, jakby samemu (piastunowi władzy) zostało
przyrzeczone”.
Osoby podległe władzy mogły także rozporządzać prawami rzeczowymi nale-
żącymi do zwierzchnika, jeżeli działały na podstawie jego upoważnienia we wszel-
kich formach, z wyjątkiem procesowych.
Ogólnie można stwierdzić, że skuteczne były tylko te działania niewolnika, któ-
re prowadziły do poprawy sytuacji majątkowej właściciela lub były dokonywane
z jego przyzwolenia. Gai. D.50.17.133: „Nasza sytuacja (prawna) może poprawić
się przez (działanie) niewolników, ale nie może ulec pogorszeniu”. Prawo nie mo-
gło pozostawać jednak obojętne na sytuację popełnienia przez niewolnika deliktu.
Z drugiej strony, w obrocie występują sytuacje, w których nabycie prawa jest uza-
leżnione od przyjęcia obowiązku, np. przy sprzedaży czy najmie. Jeśli właściciel
chciał posługiwać się niewolnikami również w tych sytuacjach, musiał respektować
obowiązki wynikające z zawartych umów.
Osoby alieni iuris mogły obciążyć pater familias długami tylko w zakresie obję-
tym tzw. actiones adiecticiae qualitatis. Spośród tych skarg szczególną rolę w ewo-
lucji pojęcia przedstawicielstwa odegrała actio quod iussu, przysługująca w przypad-
ku, gdy właściciel upoważnił osobę trzecią do zawarcia umowy z niewolnikiem lub
ojciec z osobą podległą jego władzy: „Jeśli zechcesz dokonać czynności ze Stichu-
sem niewolnikiem moim na moje ryzyko”. Z upoważnieniem zostało zrównane za-
twierdzenie po dokonaniu czynności (ratihabitio). Ważną rolę w historii rozwoju za-
stępstwa bezpośredniego odegrała także actio institoria (G.4.71), którą można było
stosować przy powierzeniu kierownictwa sklepu lub przedsiębiorstwa także osobie
wolnej. Z tej skargi rozwinęła się później skarga analogiczna actio quasi institoria,
którą stosowano do rozliczenia z zarządcą majątku (procurator).
Nabywanie za pośrednictwem servus fugitivus zob. pyt. 108.
Odpowiedzialność zwierzchnika za delikty i długi z umów zob. tabl. 2.

Pytanie 39.Co rozumie się pod pojęciem zastępstwa?

„Osoby fizyczne i prawne nie muszą działać osobiście w obrocie. Zasadą jest
możliwość działania przez przedstawiciela, tj. przez osobę trzecią. (Dotyczy to na-
wet tak osobistych czynności, jak zawieranie małżeństwa). Przedstawiciel doko-
nuje czynności ze skutkiem dla reprezentowanego: działa na jego rzecz i w jego
imieniu” (E. Łętowska, Podstawy prawa cywilnego, Warszawa 1993, s. 85). W na-
uce prawa cywilnego wyróżnia się:

Pytanie 39 Prawo rzymskie, Repetytoria Becka

AChwkAA=
AC
Rozdział I. Prawo osobowe 29

–– zastępstwo bezpośrednie, czyli przedstawicielstwo. Współczesna instytucja przed-


stawicielstwa jest tworem europejskiej nauki prawa, powstałym już po recep-
cji prawa rzymskiego. M. Kaser pisał tak: „Graniczy z czarami (idea), że jeden
działa, a skutki jego działania dotyczą drugiego”,
–– zastępstwo pośrednie, nazywane także niewłaściwym, ma miejsce, gdy działanie
na cudzy rachunek polega na nabyciu prawa lub korzyści i przekazaniu jej osob-
ną czynnością temu, dla którego zostało zdziałane. M. Kaser: „W przeciwień-
stwie (do przedstawiciela) zastępca pośredni działa we własnym imieniu, ale na
cudzy rachunek”. W prawie rzymskim upoważnienie do pośredniego zastępstwa
wyrażano za pomocą czasowników: iubere, iussum oraz mandatum w nietech-
nicznym znaczeniu.
Rzymianie nie opracowali ogólnego pojęcia przedstawicielstwa. Powszechnie
posługiwano się zastępstwem pośrednim, a jedynie w niektórych sytuacjach do-
puszczano działanie zastępcy ze skutkiem bezpośrednim dla zastąpionego. Uważa
się, że instytucja przedstawicielstwa w prawie rzymskim nie wykształciła się z na-
stępujących powodów:
a) formalizmu prawa archaicznego,
b) uczestnictwa w obrocie niewolników i osób podległych władzy zwierzchni-
ków rodzin.

Pytanie 40.Jaka była rola powiernictwa w działaniu na cudzy rachunek?

Jedną z form działania w cudzym interesie było powiernictwo (fiducia) (zob.


pyt. 29). Umożliwia ono przekazanie prawa własności lub władzy nad osobą, aby
nabywca zachował je lub rozporządził zgodnie z ustaleniami zawartymi między
stronami. G. 2.60: „Ale skoro powierzenie jest zawierane albo z wierzycielem ty-
tułem zastawu, albo z przyjacielem, aby przez to nasze rzeczy były u niego bez-
pieczniejsze (...)”. Powiernictwo umożliwiała forma mancypacji, w trakcie której
przenosząc własność lub inne prawo o charakterze bezwzględnym strony mogły po-
dejmować obowiązki związane z przejściem prawa. Umożliwiał to przepis ustawy
XII tab. VI,1: „Gdy (ktoś) dokona uroczystej pożyczki i nabycia własności, służeb-
ności lub władztwa nad osobą w uroczystej formie (mancipatio), tak jak ustnie za-
strzegł, niech będzie prawem”. (tłum. M. i J. Zabłoccy). Podobnie kurator chorego
umysłowo i opiekun niedojrzałego byli uważani za zajmujących miejsce właściciela
(loco domini). Zarządzali cudzym majątkiem na zasadach zbliżonych do powiernic-
twa, tj. w interesie podopiecznego i z obowiązkiem przeniesienia na niego wszel-
kich praw po ustaniu opieki. Działanie tutor impuberis i curator furiosi uznawano
za rodzaj prowadzenia cudzych spraw wymuszony prawem (negotiorum gestio ne­
cessaria).

Prawo rzymskie, Repetytoria Becka Pytanie 40

AChwkAA=
AC
30 Część A. Pytania egzaminacyjne

Pytanie 41.Czy można było rozporządzić prawem za pośrednictwem osoby


trzeciej?

Czynności rozporządzające, takie jak: zbycie rzeczy, ustanowienie zastawu, zwol-


nienie z długu za pomocą pactum de non petendo, przyjęcie należnego świadczenia,
mogły być dokonane na cudzy rachunek ze skutkiem wprost dla zainteresowanego
przez dowolną osobę, jeśli zachodziły następujące przesłanki:
a) czynność była nieformalna. Czynności formalne, np. mancipatio, in iure ces­
sio, stipulatio, musiały być dokonywane osobiście,
b) uprawniony udzielił upoważnienia lub zatwierdził działanie pośrednika (ra­
tihabitio). Paul. D.12.6.6 pr.: „(…) Celsus twierdził, że nie mógłbyś żądać
zwrotu należnego świadczenia; gdyż uznaje się, że ten, który ustanowił za-
rządcę swojego majątku, udzielił tym samym upoważnienia do wykonywania
świadczeń na rzecz wierzycieli (mocodawcy) i nie należy oczekiwać, że bę-
dzie zatwierdzał (dla skuteczności świadczenia)”.

Pytanie 42.Czy można było nabyć prawo za pośrednictwem osoby


niepodlegającej władzy?

W zasadzie nabycie prawa za pośrednictwem osoby niepodlegającej władzy było


niedopuszczalne. G.2.95: „To jest właśnie to, o czym mówi się pospolicie, że naby-
cie dla nas przez osobę postronną jest niemożliwe”; P.S. V.2.2: „Przez osoby wolne,
które nie podlegają naszej władzy, nic dla nas nabytym być nie może”. Dotyczyło to
również nabycia roszczenia z kontraktu, co wyraża sentencja – Alteri stipulari nemo
potest (Nikt nie może przyjąć przyrzeczenia w interesie osoby trzeciej). G.3.103:
„Prócz tego odebranie formalnego przyrzeczenia jest bezskuteczne, jeśli odbiera-
my przyrzeczenie, że (coś) będzie dane temu, którego władzy nie podlegamy. (...)”.
Nie oznacza to jednak, że potrzeby obrotu w niektórych sytuacjach nie zmuszały do
uznania, że przez osobę trzecią można nabyć prawo. Takimi wyjątkami były:
a) złożenie oświadczenia przez posłańca (nuntius) – posłaniec przekazuje
oświadczenie innej osoby, nie uczestniczy zaś w procesie jego formowania,
dlatego uznaje się, że za jego pośrednictwem dochodzi do czynności bezpo-
średnio między zainteresowanymi osobami. Jego pamięć pełni funkcję nośni-
ka informacji podobnie jak list,
b) zobowiązania zaciągnięte przez zarządcę całego majątku (procurator omnium
bonorum) – był on traktowany jak ustanowiony do zarządu (praepositus),
czyli do dokonania wszelkich (nieformalnych) czynności prawnych związa-
nych i niezbędnych do prawidłowego zarządu majątkiem. Ze względu na ową
nieokreśloność rodzaju i liczby czynności ustanowienie zarządcy nie mie-

Pytania 41–42 Prawo rzymskie, Repetytoria Becka

AChwkAA=
AC
Rozdział I. Prawo osobowe 31

ściło się w schemacie zlecenia (mandatum), a rozliczenie z czynności zarzą-


du następowało na podstawie prowadzenia cudzych spraw bez zlecenia (ne­
gotiorum gestio).
Dopiero w późnym okresie klasycznym rozszerzono techniczne pojęcie zlecenia,
aby obejmowało wykonywanie funkcji zarządcy majątku. Ulp. D.3.3.1 pr.: „Zarząd-
cą jest ten, kto na zlecenie właściciela zarządza cudzymi sprawami”. D.3.3.1.1: „Za-
rządcę można ustanowić bądź do zarządu całym majątkiem, bądź do pojedynczych
spraw”. Zakres umocowania zarządcy wyglądał następująco: P.S.V.2.2. zd. drugie:
„Ustaliło się ze względu na praktyczną użytezność, że przez zarządcę możemy na-
być posiadanie”. Nerat. D.41.1.13: „Jeśli mój zarządca na moje zlecenie kupił mi
rzecz i rzecz wydano mu w moim imieniu, nabywam jej własność, nawet jeśli nie
wiem (o wydaniu rzeczy)”. Ulp. D.46.3.12 pr.: „Umocowanemu zarządcy świad-
czy się ze skutkiem umorzenia (zobowiązania). Za umocowanego zaś powinniśmy
uznać tego, któremu zlecono bądź prowadzenie szczególnej sprawy, bądź powierzo-
no zarząd całym majątkiem”.
Przykład źródłowy: Ulp. D.17.1.10.5: „Podobnie Papinian podaje w tej samej księ-
dze, że na rzecz poręczyciela zostanie zasądzony (mocodawca), jeśli poręczyciel dla-
tego poręczył, że mocodawca zlecił zarządcy, aby przyjął pożyczane pieniądze, (po-
ręczyciel) otrzyma powództwo analogiczne wzorowane na institoria, gdyż i ten wydaje
się jakby powierzył mu zaciąganie pożyczek (na swoją rzecz)”. W źródle rozważa się
odpowiedzialność mocodawcy, który powierzył swojemu zarządcy pożyczanie dla
siebie pieniędzy. Za jedną z pożyczek poręczyła osoba trzecia. Zarządca nie zwró-
cił pożyczki, więc musiał ją zapłacić poręczyciel. Następnie okazało się, że regres
przeciwko zarządcy nie przyniesie rezultatu, ponieważ prawdopodobnie jest on niewy-
płacalny. Powstaje pytanie, czy w takim razie poręczyciel może skierować swoje rosz-
czenie regresowe do mocodawcy, dla którego pożyczka została zaciągnięta. Prawnik
odpowiada: jeśli poręczenie nastąpiło ze względu na osobę mocodawcy, a poręczy-
ciel liczył na wypłacalność mocodawcy przystępując do czynności, to może żądać od
mocodawcy zwrotu pieniędzy, które wyłożył w jego interesie. W ten sposób skutki zo-
bowiązania zaciągniętego przez zarządcę spadły bezpośrednio na mocodawcę.

Pytanie 43.Jakie były formy zastępstwa procesowego?

Cognitor – G.4.97: „A także jeśli prowadzi postępowanie przez zastępcę proce-


sowego, nie żąda się żadnego zabezpieczenia ani od tegoż, ani od zainteresowanego
osobiście sprawą. Ponieważ bowiem zastępca procesowy jest podstawiony w miej-
sce zainteresowanego osobiście sprawą przy (użyciu) ściśle określonych i poniekąd
uroczystych słów, jest słusznie uważany za zajmującego miejsce zainteresowanego
osobiście sprawą”. Wynika z tekstu Gaiusa, że cognitor był pełnomocnikiem pro-
cesowym, a dokonane z nim czynności procesowe wprost spadały na zastąpionego.

Prawo rzymskie, Repetytoria Becka Pytanie 43

AChwkAA=
AC
32 Część A. Pytania egzaminacyjne

Procurator ad litem – G.4.98: „Jeśli natomiast wszczyna postępowanie rzecznik


interesów w procesie, nakazuje się mu dać zabezpieczenie, że zainteresowany bez-
pośrednio sprawą zatwierdzi (jego) czynności, istnieje bowiem niebezpieczeństwo,
że zainteresowany wystąpi powtórnie w tej samej sprawie”. Działanie w procesie za
pośrednictwem procuratora nie wywołuje bezpośrednich skutków dla zastąpionego
i wymaga z jego strony zatwierdzenia.

Rozdział II. Rodzina i Prawo małżeńskie

1. Rodzina
Pytanie 44.Czym była rzymska familia?

Termin familia ma wiele znaczeń. Jedno ze znaczeń zostało już przedstawione


w pyt. 13. W okresie archaicznym oznaczano nim grupę społeczną powiązaną wię-
zami pokrewieństwa i społecznych zależności z osobą pater familias. Do familia za-
liczano także majątek, którego wyłącznym dysponentem był pater familias. Przypo-
minała duże gospodarstwo, prowadzone przez rodzinę właściciela, w którym obok
członków rodziny pracowali niewolni i zależni ludzie, kierowani przez pater, któ-
ry był ich panem życia i śmierci. Ze względu na podstawowe znaczenie dla struk-
tury społeczno-ustrojowej zachowanie familia leżało w interesie zarówno publicz-
nym jak i prywatnym poszczególnych patres. Mogli oni przekazywać swój majątek
dziedzicom, przede wszystkim dzieciom pochodzącym z uznanych przez prawo
małżeństw (iustum matrimonium). U schyłku republiki aspekt majątkowy (bona,
patrimonium) został wyłączony z zakresu tego pojęcia. Wyróżniono także familia
w wąskim i szerokim znaczeniu. W wąskim znaczeniu (familia proprio iure) obej-
mowała zstępnych pod władzą ojcowską, żonę pater familias i żony zstępnych płci
męskiej, nawet jeśli nie wchodziły pod władzę mężowską. W szerokim znaczeniu
(familia communi iure) zaliczano do niej krewnych agnacyjnych. W orbicie spo-
łecznych zależności od pater familias znajdowały się: osoby (niedojrzali lub kobie-
ty) pod opieką (tutela) albo kuratelą (cura furiosi, prodigi), wyzwoleńcy na mocy
prawa patronatu, pozostali klienci na mocy obietnicy posłuszeństwa w zamian za
protekcję. W okresie pryncypatu słowo familia było już bardzo archaiczne i wyszło
z potocznego użycia, zastąpione przez termin domus. Zachowało natomiast swoje
techniczno-prawne znaczenie w języku prawniczym.

Pytanie 44 Prawo rzymskie, Repetytoria Becka

AChwkAA=
AC
Rozdział II. Rodzina i Prawo małżeńskie 33

Rzymska rodzina
Gens – ród Gentiles mihi sunt, qui meo nomine appellantur [moimi współrodowcami są ci, któ-
rych nazywa się moim nazwiskiem]. Nomen gentilicum – nazwisko rodowe. Gru-
pa rodzin, które wyprowadzały swoje pochodzenie od mitycznego wspólnego pro-
toplasty: Mucii, Cornelii, Tulli, Claudii i inne.
Familia communi iure Fratres et sorores et alii adgnatos [bracia i siostry i pozostali krewni agnacyjni].
dicta Konkretna grupa krewnych, którzy wywodzili się od wspólnego męskiego przod-
ka i byli w stanie ustalić stopień pokrewieństwa. Wyznacznikiem było pozostawa-
nie pod władzą przodka do chwili jego śmierci. Kto wcześniej wyszedł spod wła-
dzy zwierzchnika zrywał pokrewieństwo z pozostałymi pod władzą krewnymi. Kto
wchodzi pod władzę przez adoptio stawał się krewnym agnacyjnym pozostałych
członków rodziny.
Familia proprio iure Qui sub unius potestate patris familias sunt. [Ci, którzy znajdują się pod władzą ży-
dicta jącego zwierzchnika familia].

Pater familias
• Personae liberis – filii, filiae, nepotes et pronepo- uxor;
tes ex filii; uxores in manu filio rum, • in manu,
• Servi, • sine manu.
• Personae in mancipio,
• Patrimonium.
Zależności społeczne: Osoby pod opieką (tu-
• Liberti – prawo patro- tela impuberis, mulie-
natu nad byłymi nie- rum) kobiety i niedoj-
wolnikami, rzali sui iuris (potestas
• Clientes – osoby, in capite libero); pod
które w zamian za kuratelą (furiosi, prodi-
ochronę, towarzyszą gi); kuratela dojrzałych
i wspierają swojego poniżej 25 r. ż. (cura
patrona, minoris).
• Amici – osoby za-
przyjaźnione z rodzi-
ną, lojalne i gotowe
wykonywać zlece-
nia p.f.
Cognatio – termin ogól- Obejmuje pokrewień- Cognatio naturalis:
ny na oznaczenie pokre- stwo agnacyjne. • Filii emancipati,
wieństwa. • Pokrewieństwo za-
wiązane przez kobiety
nie będące krewnymi
agnacyjnymi swo-
ich dzieci. Np. mat-
ka, która nie wchodzi
pod władzę mężna nie
jest krewną agnacyjną
lecz tylko kognatką.
Dziakowie ze strony
matki są kognatami.
Adfinitas – relacja wynikająca powstająca między małżonkiem a krewnymi współmałżonka.

Prawo rzymskie, Repetytoria Becka Pytanie 44

AChwkAA=
AC
Ge ns Familia communi iure dicta Fa milia pr opr io 34
iur e dic ta
Gentiles mihi sunt, qui meo nomine appellantur Fratres et sorores et alii adgnatos.
• Mucii Osoby powiązane węzłem Qui sub unius potestate

Pytanie 44
• Cornelii pokrewieństwa agnacyjnego wspólne patris familiae sunt.
• Tullii pochodzenie od męskiego przodka.
• Claudii et altri
nomen gentilicum
nazwisko rodowe

PATER
FAMILIAS
Zależności społeczne: UXOR Osoby pod opieką
• Liberti – prawo patronatu po • in manu (kobiety, niedojrzali
ia te
• Clientes – klienci rodu il Personae sui iuris), pod kuratelą
m st • sine manu
fa liberis as
(furiosi, prodigi); minores
• Amici – osoby związane z rodziną nie będące klientami
Filii(ae) nepotes
pronepotes
AC

AChwkAA=
Servi
PATRIMONIUM

Adfinitas
VIRI PARENTES UXORIS PARENTES
PATER ET MATER S PATER ET MATER
ADF INE
INE
S ADF
fratres fratres
COGNATIO et sorores et sorores
Agnatio + c. naturalis matrimonium
VIR UXOR

filii per femines descendit ES ADFIN


emancipati – pokrewieństwo ADFIN ES
zawiązane przez FILII EX consang FILII EX
pochodzenie od kobiet, PRIMO uinei uterini PRIMO
MATRIMONIO FILII ET MATRIMONIO
które nie są agnatkami FILIAE

Prawo rzymskie, Repetytoria Becka


Część A. Pytania egzaminacyjne

swoich dzieci
Rozdział II. Rodzina i Prawo małżeńskie 35

Pytanie 45.Jakie rodzaje pokrewieństwa rozróżniano w prawie rzymskim?


Kogo łączy powinowactwo?

Cognatio był to termin, który określał zarazem ogólnie istnienie pokrewieństwa


między osobami oraz szczególny typ więzi krewniaczej. W prawie rzymskim wyróż-
nianio pokrewieństwo agnacyjne (agnatio). Związane tym pokrewieństwem były oso-
by, które pochodziły od wspólnego wstępnego męskiego (linia ojczysta) i podlegały
jego władzy (potestas) do chwili jego śmierci. Rzymskie pokrewieństwo agnacyjne
łączy w sobie czynnik sztuczny (nawiązuje się przez podleganie władzy wspólnego
zwierzchnika) i czynnik naturalny (w zasadzie podlegają jej zstępni spłodzeni w uzna-
nym przez prawo małżeństwie). Może być jednak nawiązane przez przysposobienie
(adoptio). Bracia i siostry są krewnymi agnacyjnymi, jeśli do śmierci ich ojca pozo-
stawali pod jego władzą. Nie miało znaczenia, czy byli dziećmi jednej matki. Ro-
dzeństwo mające wspólnego ojca, nawet jeśli matki były różne, nazywano consan­
guinei (dosłownie krewniacy, czyli mający wspólną krew). Tych którzy urodzili się
ze wspólnej matki nazywano uterini (pochodzący ze jednego łona). Siostra wydana
za mąż, gdy jej małżeństwo łączyło się z nabyciem manus przez męża, traciła zwią-
zek pokrewieństwa agnacyjnego z pozostałym rodzeństwem, ale stawała się krewną
agnacyjną swojego męża oraz własnych dzieci. W braku conventio in manum żona
w stosunku do męża i jego rodziny, w tym także do własnych dzieci nie była krewną
agnacyją. W takiej sytuacji w stosunku do dzieci była jedynie krewną kognacyjną (co­
gnatio), podbnie jej wstępni i rodzeństwo. W stosunku do reszty rodziny męża była
powinowaną (adfinitas). Powinowactwo oznaczało więź rodzinną powstającą między
mężem, a rodziną żony. Gdy małżeństwa przestały być powiązane z manus, taka więź
kształtowała się między małżonkiem a rodziną współmałżonka. Z powinowactwem
wiążą się takie określenia jak teść, teściowa, zięć, synowa, ojczym, macocha, pasierb,
pasierbica, szwagier, szwagierka.

Pytanie 46.Jak obliczano stopnie pokrewieństwa?

Stopień pokrewieństwa oblicza się według liczby urodzeń, bez uwzględnienia


urodzenia przodka, od którego pochodzą osoby, których pokrewieństwo ustalamy.
Wyraża to premia: quod generationes, tot gradus („ile urodzeń, tyle stopni”). Ro-
dzic z dzieckiem jest spokrewniony w 1o stopniu, bracia, siostry między sobą są
spokrewnieni w 2o stopniu. Stryj lub wuj z bratanicą/kem czy siostrzenicą/ńcem są
spokrewnieni w 3o stopniu. Zstępni rodzeństwa (bracia cioteczni, stryjeczni itp.) są
spokrewnieni w 4o. Przy liczeniu pokrewieństwa wyróżnia się linię prostą (linea
recta); tworzą ją zstępni (descendenci) i wstępni (ascendenci); pradziadek, prabab-
cia – prawnukowie (3o), dziadek, babcia – wnuki (2o), rodzice – dzieci (1o). Pozo-

Prawo rzymskie, Repetytoria Becka Pytania 45–46

AChwkAA=
AC
36 Część A. Pytania egzaminacyjne

stali krewni tworzą linię boczną (linea transversa vel obliqua), ponieważ nie pocho-
dzą jedna od drugiej, ale mają wspólnego przodka.

2. Zawarcie małżeństwa
Pytanie 47.Jakie było prawne znaczenie zaręczyn?

Zawarcie małżeństwa bywało zwykle poprzedzone zaręczynami (sponsalia).


Flor. D.23.1.1: „Zaręczyny są wzajemną obietnicą zawarcia w przyszłości małżeń-
stwa”. W okresie klasycznym nie były one prawnie zobowiązujące do zawarcia
małżeństwa, ale między narzeczonymi i ich rodzinami nawiązywało się jakby po-
winowactwo (quasiadfinitas). Zawarcie zaręczyn uzasadniało ustanowienie posagu.

Pytanie 48.Jakie były cechy charakterystyczne związku małżeńskiego


w antycznym Rzymie?

Rzymskie małżeństwo miało charakter patriarchalny i patrylokalny. W okresie


archaicznym było powiązane z wejściem żony pod władzę męża (manus). Żona
musiała podporządkować się mężowi, a mąż był głową rodziny i sędzią obyczaj-
ności żony. Z zawarciem małżeństwa wiązał się obowiązek zamieszkania w domu
męża lub podążania za nim, gdziekolwiek się udawał. Ubi tu Gaius, ibi ego Gaia,
„gdzie ty Gajuszu tam i ja Gaja” brzmiało małżeńskie przyrzeczenie w Rzymie.
Żona była obowiązana do rygorystycznej wierności, czego nie wymagano od mę-
żów do czasów chrześcijańskich. Zawarcie związku małżeńskiego postrzega-
no, jako powinność obywatela wobec republiki. Pozostawanie w stanie bezżen-
nym mogło narazić obywatela na notę cezorską. Za małżeństwo uznawano trwały
związek mężczyzny i kobiety oparty na istnieniu affectio maritalis. Zasadniczym
celem małżeństwa była prokreacja i wychowanie potomstwa, którego pochodze-
nie od męża gwarantowało właśnie małżeństwo. Takie potomstwo wchodziło pod
władzę ojaca i miało status dziedziców domowych (sui heredes). Monogamicz-
ny charakter związku małżeńskiego wykluczał potomstwo z innych związków
mężczyzny od roszczeń do jego majątku. U schyłku republiki zwyczaj nabywania
władzy nad żoną zaczął zanikać, a elementem istotnym kreującym małżeństwo
stawała się zgoda małżeńska, której towarzyszyło wprowadzenie żony do domu
męża (deductio in domum mariti).
Przykład źródłowy: Ulp. D.50.17.30: „Małżeństwo powstaje nie przez pożycie (mał-
żonków), lecz przez ich zgodę (na pozostawanie w nim)”. Jurysta w ten sposób roz-
strzygnął sytuację, w której kobieta została wprowadzona do domu męża, ale nigdy
nie doszło do małżeńskiego pożycia, gdyż mężczyzna w dniu ślubu zginął wracając
do domu. Stąd pytanie, czy poślubiona kobieta była już żoną i przysługują jej upraw-

Pytania 47–48 Prawo rzymskie, Repetytoria Becka

AChwkAA=
AC
Rozdział II. Rodzina i Prawo małżeńskie 37

nienia np. prawo do podarków przedmałżeńskich oraz ciążą obowiązki żony np. obo-
wiązek żałoby, czy też do małżeństwa nie doszło, gdyż małżonkowie nigdy nie podjęli
pożycia.

Pytanie 49.Kiedy badano, czy dany związek był małżeństwem (iustum


matrimonium)?

Zawarcie i stnienie związku małżeńskiego nie było przedmiotem publicznej re-


jestracji i samo w sobie nie rodziło zagadnień prawnych do rozstrzygnięcia. Nie
istaniało powództwo o ustalenie istnienia lub nieistnienia małżeństwa lub jego unie-
ważnienie. Jedynie w przypadkach, gdy związek między danymi osobami był za-
broniony przez prawo karne lub sakralne np. między bliskimi krewnymi (incestum),
prowadzono postępowanie, ale nie fakt małżeństwa był tu istotny, lecz fakt pożycia
określonych osób, który podlegał sankcji. Małżeństwo wywoływało jednak skutki
w sferze majątkowej i osobistej. Z małżeństwem powiązane były takie konsekwen-
cje prawne jak: status potomstwa (nabycie władzy ojcowskiej nad dziećmi i ich po-
zycja dziedziców domowych), ustanowienie posagu i darowizny przedmałżeńskie,
zakaz darowizn między małżonkami, możliwości nabycia władzy nad żoną, czy żą-
danie wydania żony od osoby przetrzymującej ją bezprawnie. W takich sprawch
sądowych wydanie wyroku wymagało ustalenia, czy związek, z którego ktoś wy-
wodzi swoje uprawnienia, był małżeństwem. Np. gdy kobieta domagała się zwro-
tu posagu, trzeba było najpierw rozstrzygnąć, czy była żoną mężczyzny, od którego
chciała wydania majątku posagowego. Fakt istnienia małżeństwa był kwestią bada-
ną ex post, gdy należało określić majątkowe lub osobiste prawa chronione skargą,
a wynikające z zawarcia małżeństwa.
Przesłanki małżeństwa zob. tabl. 7.

Pytanie 50.Kiedy małżeństwo nie mogło zostać zawarte z powodu braku


conubium?

Do przeszkód małżeńskich Rzymianie zaliczali przede wszystkim pokrewień-


stwo w linii prostej bez ograniczenia stopnia, w linii bocznej zasadniczo do czwar-
tego stopnia, jednak z wyjątkiem stryja i bratanicy spokrewnionych w trzecim stop-
niu, mogących zawrzeć związek małżeński za przykładem cesarza Klaudiusza
(41–54 r. n.e.) i Agrypiny. Zakaz dotyczył również osób przysposobionych i przy-
sposabiających oraz ich wstępnych i zstępnych. Rodzeństwo, z których jedno było
przysposobione, mogło zawrzeć związek małżeński po emancypacji jednego z nich.
Zakazy wynikały również z powinowactwa, także po ustaniu związku, z którego

Prawo rzymskie, Repetytoria Becka Pytania 49–50

AChwkAA=
AC
38 Część A. Pytania egzaminacyjne

wynikały, np. pasierb nie mógł poślubić byłej macochy. Ustawodawstwo Augusta
wprowadziło zakaz małżeństw między senatorami a wyzwolenicami, osobami wol-
nourodzonymi a osobami wykonującymi hańbiące zawody (np. aktorzy) oraz za-
kazywało małżeństw żołnierzom (G.1.56–63). Ustawy małżeńskie Augusta zob.
tabl. 7.

Pytanie 51.Jakie skutki wywoływało małżeństwo w sferze stosunków


osobistych między małżonkami?

Skutki małżeństwa w sferze stosunków osobistych:


–– małżonkowie są ogólnie zobowiązani do wzajemnego szacunku (reverentia),
w sferze prawnej oznaczało to m.in. zakaz wzajemnego pozywania i oskarżania,
czy składania zeznań przeciwko sobie,
–– żona miała obowiązek zamieszkiwania wspólnie z mężem; mąż mógł na drodze
procesowej żądać wydania żony zatrzymanej przez inną osobę,
–– między małżonkami nie istniał obowiązek alimentacyjny,
–– żona była obowiązana dochować wierności mężowi, w przeciwnym razie pono-
siła odpowiedzialność za zdradę małżeńską (adulterium),
–– iniuria (znieważenie) żony uprawnia męża do wystąpienia ze skargą zarówno
w swoim, jak i jej imieniu,
–– żona uzyskiwała miano mater familias i dzieliła status społeczny swego męża
(honor matrimonii).

3. Małżeńskie prawo majątkowe


Pytanie 52.Jakie są majątkowe konsekwencje zawarcia małżeństwa?

Majątkowe skutki zawarcia małżeństwa zależały od tego, czy kobieta była sui,
czy alieni iuris. Jeśli była sui iuris – od tego, czy wchodziła pod manus męża.
Gdy kobieta sui iuris wchodziła pod manus męża, przysługujące jej prawa ma-
jątkowe przechodziły do majątku męża (sukcesja uniwersalna), tworząc jeden ma-
jątek. Majątek ten traktowano jak masę posagową i w takim zakresie podlegał
zwrotowi w razie ustania małżeństwa. Wraz z popadnięciem władzy mężowskiej
w desuetudo zagadnienie straciło znaczenie prawne.
Gdy żona pozostawała osobą sui iuris, majątki małżonków pozostawały roz-
dzielone. Każde z małżonków dysponowało samodzielnie w sposób nieograniczo-
ny swoim majątkiem – zarówno inter vivos, jak i mortis causa. W tej sytuacji żona
nie dziedziczyła ab intestato po mężu i odwrotnie. Pretor przyznał małżonkom bo­
norum possessio sine tabulis, ale tylko w przypadku braku krewnych kognacyjnych
(cognati). W prawie spadkowym utarł się zwyczaj, że mąż zwykle pozostawiał żo-

Pytania 51–52 Prawo rzymskie, Repetytoria Becka

AChwkAA=
AC
Rozdział II. Rodzina i Prawo małżeńskie 39

nie zapis w testamencie, często w postaci prawa użytkowania określonych dóbr.


Mężowski zapis mógł być traktowany jak zwrot posagu lub przysporzenie niezależ-
ne od jego zwrotu. W razie wątpliwości, gdy nie wynikało to wprost z treści zapisu,
traktowano go jako zwrot posagu. Ponadto w praktyce utarło się, że żona powierza
zarząd swoimi dobrami mężowi, a sama ograniczała się do zajęć domowych. Na
mężu spoczywał obowiązek utrzymania rodziny, żona przyczyniała się do tego obo-
wiązku przez wniesienie posagu.
Zob. kazus 11.

4. Posag
Pytanie 53.Co to były onera matrimonii?

Przez onera matrimonii rozumiano wydatki i koszty związane z utrzyma-


niem rodziny. Zwyczajowo wydatki te spadały na męża, ale żona celem wsparcia
męża w ponoszeniu ciężarów majątkowych, wnosiła do jego majątku posag. Paul.
D.23.3.56.1: „Posag powinien mieć miejsce tam, gdzie są wydatki związane z ist-
nieniem małżeństwa”. Ulp. D.23.3.3: „Określenie »posag« nie odnosi się do tych
związków, które nie mogą zostać uznane (za małżeństwa): nie może bowiem istnieć
posag bez małżeństwa”.
Posag zwyczajowo ustanawiał zwierzchnik familia dla wydawanej za mąż ko-
biety (dos profecticia), jeśli kobieta była sui iuris ustanawiała posag ze swojego
majątku lub mogli to zrobić krewni, dłużnicy lub inne osoby zainteresowane (dos
adventicia) korzystając z jednego z dostępnych sposobów jego ustanowienia.
Przykład źródłowy: Ulp. D.23.3.5.11: „Jeśli ojciec dał posag emancypowanej córce,
nikt nie wątpi, że pomimo tego jest to posag pochodzący od ojca, ponieważ nie spra-
wowanie władzy, lecz bycie rodzicem powoduje, że posag pochodzi od ojca: o tyle,
o ile to rodzic dał (posag): zatem jeśli był winien córce i dał na jej polecenie, posag
uważa się za pochodzący z innego źródła (adventicia)”. Za posag pochodzący od ojca
uważano ten, który został dany córce podlegającej władzy. Ojciec miał prawo żądać
zwrotu takiego posagu, jeśli córka zmarła i małżeństwo ustało. Emancypowana cór-
ka nie podlegała władzy ojca i w rozumieniu prawa była osobą postroną. Dlatego po-
wstał problem jak traktować posag dany przez ojca emancypowanej córce. Uznanie
go za posag ustanowiony przez osobę postronną pozbawiało ojca prawa do żąda-
nia jego zwrotu w razie śmierci córki. Przeważył interes ojca nad interesem byłego
męża i jurysta rozstrzyga, że ojciec ustanawia posag ze względu, że jest rodzicem
(z rodzicielskiej troski), a nie dlatego, że jest zwierzchnikiem familia. Warunkiem jest
jednak, żeby posag ustanowił spontanicznie, a nie w wykonaniu wiążącego prawnie
zobowiąznia wobec córki. W tym ostatnim przypadku działa jak każdy inny dłużnik
zwalniający się z długu przez ustanowienie posagu.

Przykład źródłowy: Ulp. D.23.3.43 pr.: „Chociaż zwykło się ustanawiać posag po-
przez zwolnienie z długu (acceptilatio), jednakże gdy przed zawarciem małżeństwa

Prawo rzymskie, Repetytoria Becka Pytanie 53

AChwkAA=
AC
40 Część A. Pytania egzaminacyjne

doszło do zwolnienia z długu, a następnie nie doszło w ogóle do zawarcia małżeń-


stwa, Scaevola odpowiedział, że zwolnienie z długu jest nieważne, gdyż udzielono
go z powodu małżeństwa i dlatego zobowiązanie pozostaje w stanie niezmienionym”;
Możliwe było również ustanowienie posagu poprzez zwolnienie z długu, w postaci ac-
ceptilatio, czyli formalego aktu o skutkach odwrotnych do przyrzeczenia stypulacyj-
nego. Czynności formalne, w tym stypulacja i jej odwrotność, mają charakter abs-
trakcyjny, a ewentualne niedostatki causa są eliminowane przez zarzut procesowy
podnoszony w fazie postępowania in iure. Rozwiązanie proponowane przez prawni-
ka jest radykalne, gdyż stwierdza on, że zwolnienie z długu udzielone dotis causa, je-
śli małżeństwo nie dojdzie do skutku, jest nieważne. Należy to rozumieć podobnie jak
stypulację zawierającą przyrzeczenie posagu, że zwolnie z długu zostało udzielone
pod warunkiem, że małżeństwo zostanie zawarte, nawet jeśli tego warunku nie wpro-
wadzono wprost do treści czynności (condicio tacita). Nie ziszczenie się warunku po-
woduje, że czynność prawna nie wywołuje skutów prawnych. W ten sposób acceptila-
tio uzyskuje charakter kauzalny.
Zob. pyt. 57; kazus 12; tabl. 8.

Pytanie 54.Jaka była sytuacja dóbr posagowych w czasie trwania


małżeństwa?

W czasie trwania małżeństwa posag wchodził do majątku męża i stawał się jego
wyłączną własnością. Mąż swobodnie mógł korzystać i dysponować posagiem. Po-
bierał pożytki przynoszone przez rzeczy dane w posag. Ulp. D.23.3.7 pr.–1: „Słusz-
ność podpowiada, że pożytki z posagu powinny przypadać mężowi, ponieważ na nim
spoczywają koszty utrzymania małżeństwa, zatem słuszne jest, aby także pobierał po-
żytki. Jeśli pożytki są zebrane w czasie trwania małżeństwa, nie zaliczają się do posa-
gu, gdyby zaś zostały zebrane przed jego zawarciem, przekształcają się w posag (...)”.
Jeśli przedmiotem posagu były pieniądze pobrane odsetki były w miejsce pożytków,
gdy nabyto za nie trwałe dobra stosowano zasadę surogacji. Gai. D.23.3.54: „Rzeczy,
które zostały nabyte za pieniądze posagowe, uważa się za (rzeczy) posagowe”.
Ryzyko przypadkowej utraty rzeczy posagowych spoczywało na żonie lub oso-
bie ustanawiającej posag, (tzn. ustawał obowiązek ich ewentualnego zwrotu po
ustaniu małżeństwa). Wyjątkiem były dwie sytuacje:
–– kiedy dokonano oszacowania (aestimatio) rzeczy posagowej, wówczas mąż mu-
siał zwrócić rzecz posagową lub jej wartość według oszacowania. Traktowano to
jak zobowiązanie alternatywne (obligatio alternativa), w którym jedno ze świad-
czeń było pieniężne, a więc zawsze możliwe do wykonania,
–– kiedy przedmiotem posagu były rzeczy zamienne. Gai. D.23.3.42: „Jeśli rzeczy
dane w posag są rzeczami, które daje się według liczby, wagi, miary, ponieważ
tak przenosi się ich własność, aby mąż według swego uznania mógł je zużyć,
zatem kiedy małżeństwo zostanie rozwiązane, on lub jego spadkobierca zwraca

Pytanie 54 Prawo rzymskie, Repetytoria Becka

AChwkAA=
AC
Rozdział II. Rodzina i Prawo małżeńskie 41

inne (rzeczy) tego samego rodzaju i jakości”. W tej sytuacji posag przypomina
nieoprocentowaną pożyczkę.
W prawie klasycznym pojawiają się zwiastuny ograniczania swobody dyspo-
nowania rzeczami posagowymi. Szczególnie wartościowym przedmiotem posagu
były nieruchomości. Zakaz ich alienacji pojawił się jako pierwszy. G.2.63: „Bo oto
na podstawie ustawy Iulia zabrania się małżonkowi zbycia gruntu posagowego bez
zgody żony, chociaż należy on do niego jako przekazany mu mancypacyjnie tytu-
łem posagu albo odstąpiony przed pretorem, albo nabyty przez zasiedzenie. Czy to
prawo dotyczy gruntów jedynie italskich, czy też także prowincjonalnych, nie jest
pewne”. Z czasem zakazywano nie tylko zbycia, ale także ustanawiania hipoteki
na takim gruncie. W czasach Justyniana nie wolno było ich zbywać nawet za zgo-
dą żony. W okresie poklasycznym reżim władania przez męża posagiem przeszedł
daleko idącą ewolucję. Wzmocnieniu uległa tendencja do ograniczenia zbywalności
majątku posagowego. Pojawiły się zapatrywania, że własność męża jest czasowa
lub przybiera postać użytkowania i zarządzania rzeczami posagowymi, natomiast
prawo własności pozostaje przy żonie.

5. Posag po ustaniu małżeństwa


Pytanie 55.Jaką zasadą kierowało się prawo rzymskie w kwestii rozwiązania
małżeństwa?

Prawo rzymskie przyjęło zasadę swobody rozwiązywania małżeństwa, co wy-


nikało z konstrukcji małżeństwa opartego na stałej woli pozostawania ze sobą
w związku (affectio maritalis). Do rozwiązania małżeństwa wystarczało zerwa-
nie małżeństwa czy to z woli jednego z małżonków, czy za obopólną zgodą.
Swobodę rozwiązywania małżeństwa potwierdza konstytucja cesarska zawar-
ta w C.8.38.2: „Z dawna już postanowiono, że małżeństwa są wolne”. Zasada
ta wyraża myśl, że przy zawarciu małżeństwa nie można wyłączyć możliwości
jego rozwiązania. Wszelkie przeciwne zastrzeżenia umowne uznawano za nie-
ważne ze względu na sprzeczność z dobrymi obyczajami (contra bonos mores).
Kto zastrzegał w formie stypulacji karę umowną na wypadek zerwania małżeń-
stwa przez jednego z małżonków, dokonywał nieważnej czynności prawnej. Nie
mógł zatem sądownie dochodzić zapłaty przyrzeczonej kary. W teorii obie stro-
ny miały równe możliwości zerwania małżeństwa, ale w praktyce kobietom było
dużo trudniej zrywać małżeństwa, szczególnie jeśli nie popierał tego jej ojciec
lub jej krewni.

Prawo rzymskie, Repetytoria Becka Pytanie 55

AChwkAA=
AC
42 Część A. Pytania egzaminacyjne

Pytanie 56.W jaki sposób rozwiązywano małżeństwo?

Rozwiązanie małżeństwa określano terminami divortium, repudium. Pierwsze


oznaczało rozwiązanie małżeństwa za porozumieniem małżonków, drugie jedno-
stronne zerwanie małżeństwa. Zgodnie z zasadą swobody rozwiązania małżeństwa,
każde z małżonków mogło złożyć nieformalne oświadczenie o zerwaniu małżeń-
stwa. Mogło ono polegać na wysłaniu posłańca z wiadomością (nuntium mittere)
lub wysłaniu listu rozwodowego. W okresie królewskim i pierwszych wiekach re-
publiki mąż mógł oddalić żonę tylko z określonych przyczyn, gdy dopuściła się cu-
dzołóstwa, aborcji, wykradła klucze do piwniczki z winem. Wypowiadał wówczas
formułę rozwodową „res tuas tibi habeto” (zabieraj swoje rzeczy). Do końca re-
publiki stroną inicjującą rozwód mógł być jedynie mąż. Do zerwania małżeństwa
dochodziło również, gdy żona opuściła dom męża bez zamiaru powrotu. Ustale-
nie zamiaru trwałego opuszczenia domu męża w wielu sytuacjach nie było łatwe
do ustalenia, stąd niepewność, czy małżeństwo jeszcze istnieje, np. żona oburzona
opuściła dom męża zapowiadając, że jej noga tam więcej nie postanie, a po jakimś
czasie uładzona sowitą darowizną powróciła do domu męża. Prawnika pytano, czy
darowizna jest ważna.
Za naganne uważano postępowanie zwierzchnika familia, sprawującego władzę
nad jednym z małżonków, zmierzające do zerwania małżeństwa osoby podległej
władzy wbrew jej woli. Hadrian, odmawiając zwierzchnikowi familia kobiety pra-
wa zabrania jej z domu męża wbrew jej woli, de facto zakazał rozwiązywania zgod-
nych małżeństw (matrimonium bene concordans).
Lex Iulia de adulteris wymagała od męża, który przyłapał żonę na zdradzie,
przeprowadzenia rozwodu. Jeśli tego zaniechał, mógł być ukarany za stręczyciel-
stwo (lenocinium). W tym przypadku oświadczenie o rozwodzie musiało być złożo-
ne przy siedmiu świadkach.
Rozwiązanie małżeństwa następowało również gdy:
–– zmienił się status jednego z małżonków na skutek capitis deminutio maxima vel
media (małżeństwo ustawało, ponieważ taka osoba traciła zdolność do wyraża-
nia affectio maritalis). W przypadku popadnięcia małżonka w niewolę konstytu-
cje cesarskie wprowadziły pięcioletni okres oczekiwania,
–– jedno z małżonków zmarło.

Pytanie 56 Prawo rzymskie, Repetytoria Becka

AChwkAA=
AC
Rozdział II. Rodzina i Prawo małżeńskie 43

6. Zwrot posagu
Pytanie 57.Jakie były losy posagu po ustaniu małżeństwa?

Po rozwiązaniu małżeństwa sytuacja posagu mogła kształtować się różnie, w za-


leżności od sposobu i okoliczności rozwiązania małżeństwa. Zasadą był zwrot po-
sagu kobiecie sui iuris lub jej zwierzchnikowi, który posag ustanowił. Tit. ex corp.
Ulp. 6.(4–9): „Jeśli rozwiązanie małżeństwa nastąpi na skutek śmierci kobiety, po-
sag ustanowiony przez jej ojca powraca do niego. Mąż może zatrzymać po 1/5 po-
sagu na każde dziecko aż do wyczerpania posagu. Jeśli ojciec nie żyje, posag zosta-
je w majątku męża. Posag pochodzący od innych osób niż od ojca, zawsze pozostaje
w majątku męża, chyba że ten, który ustanowił posag, zastrzegł sobie stypulacyjnie
jego zwrot; taki posag jest nazywany dos recepticia. Jeżeli rozwiązanie małżeństwa
nastąpi przez rozwód, to kobieta sui iuris sama może żądać zwrotu posagu (actio
rei uxoriae), natomiast w imieniu kobiety będącej pod władzą z żądaniem wystę-
puje ojciec, za jej zgodą. Jeśli kobieta umrze po dokonaniu rozwodu, powództwo
o zwrot posagu nie przechodzi na jej spadkobierców, chyba że były mąż popadł
w zwłokę przy zwrocie posagu. Jeśli przedmiotem posagu są rzeczy zamienne (któ-
re się waży, mierzy lub liczy) i strony nie ustaliły inaczej, mąż powinien je zwrócić
w trzech ratach w ciągu roku. Pozostałe rzeczy należało oddać natychmiast. Mężo-
wi przysługiwało prawo zatrzymania części posagu ze względu na:
a) wspólne dzieci (propter liberos) – 1/6 na każde dziecko;
b) nieobyczajność żony (propter mores uxoris) – 1/8 lżejsze przypadki, 1/6 cięż-
sze występki przeciwko moralności;
c) nakłady na rzecz posagową lub majątek żony (propter impensas);
d) zakazane między małżonkami darowizny (propter res donatas);
e) rzeczy zabrane przez żonę z majątku męża (propter res amotas)”.
Zob. tabl. 27.

Pytanie 58.Jaką skargą domagano się zwrotu posagu?

Actio rei uxoriae – tak określano powództwo udzielane kobiecie sui iuris lub, je-
śli zwrotu dochodziła córka podległa władzy ojcowskiej, jej pater familias (także
gdy posag pochodził od osoby trzeciej), po rozwiązaniu małżeństwa. Justynian usu-
nął actio rei uxoriae, a znaczenie ogólnego powództwa o zwrot posagu nadał actio
ex stipulatu. W prawie klasycznym ta skarga przysługiwała tylko w przypadku dos
recepticia, czyli gdy osoba ustanawiająca posag odebrała przyrzeczenie, że zostanie
on jej zwrócony w razie ustania małżeństwa. Actio ex stipulatu Justyniana była też
nazywana actio de dote i stosowana w funkcji ogólnego powództwa o zwrot posa-

Prawo rzymskie, Repetytoria Becka Pytania 57–58

AChwkAA=
AC
44 Część A. Pytania egzaminacyjne

gu. W wyniku jego interwencji usunięto też edictum de alterutro, wprowadzający


domniemanie, że zapis w testamencie męża dokonany na rzecz żony należy uznać
za zwrot posagu, chyba że mąż wyraźnie zastrzegł, że ma to być dodatkowe przy-
sprzenie. Usunięcie zasady przewidzianej edyktem prowadziło do kumulacji. Żona
w takiej sytuacji miała prawo żądać wykonania zapisu testamentowego oraz po-
nadto zwrotu posagu. Justynian usunął też prawo do retentiones, wprowadzając na
miejsce niektórych z nich specyficzne powództwa. Wynikające z nich roszczenia
ulegały kompensacji z masą posagową.
Zob. kazusy 13, 14, 15, 16, 17.

Pytanie 59.Czy małżonkowie mogli się swobodnie obdarowywać?

Z początkiem okresu klasycznego w drodze zwyczaju ukształtował się zakaz da-


rowizn między małżonkami. Ulp. D.24.1.1.: „Ukształtował się u nas zwyczaj, że da-
rowizny między mężem i żoną nie mają mocy prawnej. To zaś przyjęto, aby (kie-
rowani) miłością nie ogołacali się wzajemnie nierozważnymi darowiznami (...)”.
Zakaz powodował, że małżonek za przyzwoleniem współmałżonka mógł korzystać
z majątku drugiego małżonka, ale nie nabywał tytułu prawnego, nie mógł w związ-
ku z tym zachować rzeczy podarowanych w przypadku rozwiązania małżeństwa, co
w efekcie wzmacniało więź małżeńską. Prawo przewidywało odstępstwa od tej za-
sady w szczególnych sytuacjach np. ważne były darowizny na wypadek śmierci. Na
początku III w. n.e. uchwalono senatus consultum, które przewidywało konwalida-
cję darowizny, jeśli małżonek, który ją uczynił zmarł nie odwoławszy darowizny.
Ulp. D.24.1.32.2: „Słowa mowy (oratio), godzi się temu, który podarował, żałować
(tzn. wycofać uczynioną darowiznę), odebranie zaś przez spadkobiercę, być może
wbrew oststniej woli tego, który podarował, (uznano) że jest (przejawem) srogości
i skąpstwa”.

Pytanie 60.Co to są darowizny przed (w związku z) małżeńskie?

Zakaz darowizn między małżonkami nie dotyczył darowizn czynionych mię-


dzy narzeczonymi przed zawarciem małżeństwa. Od dawna w Rzymie praktyko-
wano zwyczaj obdarowania narzeczonej. Taka darowizna zwykle wchodziła później
w skład posagu. Pod wpływem zwyczajów hellenistycznych w późnym cesarstwie
rozwinęła się darowizna przedmałżeńska, której nazwę Justynian zamienił na daro-
wiznę ze względu na małżeństwo. Polegała na tym, że narzeczony (lub jego rodzi-
na) obdarowywał narzeczoną pewnym majątkiem, którego zazwyczaj nie przeka-
zywano kobiecie, lecz po zawarciu małżeństwa przedmiot darowizny pozostawał

Pytania 59–60 Prawo rzymskie, Repetytoria Becka

AChwkAA=
AC
Rozdział III. Patria potestas 45

własnością męża. Dopiero po ustaniu małżeństwa powstawał obowiązek wydania


jej przedmiotu. Przewidywano obowiązek uczynienia takiej darowizny symetrycz-
nie do obowiązku ustanowienia posagu. W umowach o ustanowienie darowizny
małżeńskiej określano sposób korzystania z niej przez żonę w razie rozwiązania
małżeństwa. Typowo po ustaniu małżeństwa darowizna przypadała dzieciom mał-
żonków, ale kobiecie przysługiwało jej użytkowanie. Justynian powiązał reżim da-
rowizny z posagowym. Jeśli była to nieruchomość, mąż nie mógł jej sprzedać, ani
obciążyć hipoteką. C.5.3.20.3: „…zarówno w nazwie jak i w istocie niewiele różni
się od posagu darowizna przedmałżeńska”.
W celu wzmocnienia obowiązku zawarcia małżeństwa w czasach chrześcijań-
skich w konstytucji Gracjana, Walentynjana i Teodozjusza (380) uregulowano skut-
ki „zadatku” narzeczeńskiego (arrhae sponsaliciae). Kobieta, która w czasie zawie-
rania zaręczyn ukończyła 12 lat, musiała w razie ich zerwania zwrócić „zadatek”
w poczwórnej wysokości. Młodsze narzeczone mogły zerwać zaręczyny przed
ukończeniem 12-tego roku życia za zwrotem „zadatku”. Późniejsze ustawodawstwo
cesarskie (472 r.) złagodziło skutki zerwania zaręczyn przez kobietę, jeśli była sui
iuris i ukończyła lat 25 musiała zwrócić „zadatek” w podwójnej wysokości, pozo-
stałe zwracały otrzymany zadatek. Zerwanie zaręczyn ze słusznej przyczyny wią-
zało się także z obowiązkiem zwrotu „zadatku”, natomiast w braku takiej przyczyn
należało zwrócić podwójną wartość arrha.

Rozdział III. Patria potestas

Pytanie 61.Kto i w jaki sposób wchodził pod patria potestas?

Władzy ojcowskiej podlegały dzieci (filii, filiae familias) urodzone w iustum


matrimonium lub przysposobione oraz zstępni synów (nepos, neptis) z ich związ-
ków małżeńskich. Pod patria potestas wchodziły:
a) dzieci (wnuki, prawnuki) pochodzące z iustum matrimonium samego pater lub
jego męskich zstępnych. Za dzieci urodzone w małżeństwie uznawano te, które
urodziły się nie wcześniej niż w 182 dniu od zawarcia małżeństwa i do 300 dni
od ustania małżeństwa. Podstawą wejścia pod władzę ojcowską było domniema-
nie, że ojcem dziecka jest mąż matki. (Paul. D.2.4.5: pater is est, quem nuptiae
demonstrant). Akceptacja dziecka urodzonego w wyznaczonych terminach na-
stępowała przez zwyczajowe podniesienie noworodka (tollere liberum);

Prawo rzymskie, Repetytoria Becka Pytanie 61

AChwkAA=
AC
46 Część A. Pytania egzaminacyjne

b) osoby przysposobione (adoptio):


–– w formie adrogatio (G.1.99–107); Było to przysposobienie osoby doro-
słej dokonywane w czasach archaicznych na zgromadzeniu kurialnym,
w okresie republiki rytuał przeprowadzono przed najwyższym kapłanem
w obecności liktorów reprezentujących kurie. W cesarstwie na mocy kon-
stytucji cesarza,
–– adoptio (G.1.134 i 101); w znaczeniu właściwym, czyli uzyskanie władzy
ojcowskiej nad zstępnym pozostającym pod władzą innego zwierzchni-
ka familia. Czynność polegała na wygaszeniu władzy ojcowskiej dotych-
czasowego zwierzchnika przez oddanie powiernikowi in mancipio, syna
trzykrotnie, pozostałych zstępnych jednokrotnie, a następnie wystąpie-
nia przez adoptującego przeciwko sprawującemu władzę z powództwem
o ochronę władzy ojcowskiej (vindicatio). Przysądzenie przez pretora kre-
owało władzę ojcowską windykującego. Były to formy przysposobienia
znane w prawie klasycznym.
Justynian zniósł obie formy i wprowadził wymóg złożenia przez dotychczaso-
wego pater familias oświadczenia do akt odpowiedniego urzędnika w obecności
zgadzającego się dziecka. Wprowadził przy tym dwa rodzaje przysposobienia:
–– adoptio minus plena – miał to być typ podstawowy, w którym chodziło
o to, żeby adoptowany zyskiwał uprawnienia w nowej rodzinie, nie tra-
cąc ich w poprzedniej, z której pochodził. I.1.11.2: „(...) gdy syn podległy
władzy ojcowskiej dany jest przez rodzonego ojca w przysposobienie oso-
bie postronnej, prawa władzy rodzonego ojca bynajmniej nie ulegają zni-
weczeniu, nic nie przechodzi na ojca z przysposobienia i nie jest on pod
jego władzą, choć prawa dziedziczenia beztestamentowego są mu przez
nas przyznane,
–– adoptio plena – dokonywana w kręgu wstępny zstępny. I.1.11.2: c.d. Jeśli
zaś ojciec rodzony swego syna oddaje w przysposobienie i nie postronnej
osobie, lecz dziadkowi macierzystemu syna, lub gdy sam ojciec rodzo-
ny uwolniony został spod władzy ojcowskiej, nawet dziadkowi ojczyste-
mu, albo w podobny sposób pradziadkowi macierzystemu lub ojczyste-
mu, w takim przypadku, ponieważ w jednej osobie zbiegają się zarówno
prawa z urodzenia, jak i z przysposobienia, prawo ojca z przysposobienia,
powiązane węzłem urodzenia i wzmocnione prawnym sposobem przy-
sposobienia, zostaje zachowane nienaruszone, tak że przysposobiony jest
i w rodzinie, i pod władzą takiego ojca z przysposobienia”. Jak z powyż-
szego wynika, w prawie justyniańskim pełne skutki adopcji następowały
tylko wówczas, gdy dziecko przysposabiane było przez wstępnego, np.
dziadka ze strony matki lub po emancypacji dziadka ze strony ojca (ad­
optio plena).

Pytanie 61 Prawo rzymskie, Repetytoria Becka

AChwkAA=
AC
Rozdział III. Patria potestas 47

Pytanie 62. Jaki był zakres patria potestas?

Władza głowy rodziny przez długi czas była prawie absolutna, jedynie prawo sa-
kralne i obyczaje tworzyły ramy jej wykonywania. Dopiero w czasach pryncypatu
wprowadzono ograniczenia władzy ojcowskiej w prawie prywatnym i karnym. Za-
kres władzy ojcowskiej:
–– Ius vitae ac necis – prawo życia i śmierci. Zwierzchnik familia był panem życia
swoich zstępnych, winni mu byli bezwzględne posłuszeństwo i szacunek. Mógł
stosować kary cielesne, w tym bicie rózgą czy prętem: (Tu gaude sub flagel­
lis, quia tibi servatur haereditas – Raduj się się z razów bicza, na ciebie czeka
spadek”, pouczał św. Augustyn synów pod władzą ojcowską [Enarrationes in
Psalmos 93.17]). Decydował o wszystkich istotnych sprawach zstępnych, w tym
aranżował ich małżeństwa. Pełnił wobec nich rolę sędziego, chociaż zwycza-
je wymagały, aby orzeczenie i wykonywanie kary przez ojca było poprzedzo-
ne sądem domowym (iudicium domesticum). W słynnej „sprawie Bakchana-
liów”, czyli prześladowaniach wyznawców kultu Bakchusa przeprowadzonych
w 186 r. p.n.e., skazane kobiety podległe władzy ojcowskiej lub mężowskiej
przekazywano rodzinom w celu wykonania kary śmierci (Liv.39.18). W okre-
sie cesarstwa faktyczne relacje rodzinne nie były już oparte na tak surowej dys-
cyplinie domowej jak w czasach archaicznych. Ulp. D.48.8.2: „Ojciec nie może
zabić syna nie wysłuchawszy go, lecz powinien go oskarżać przed prefektem lub
namiestnikiem prowincji”.W czasach Konstantyna (306–337) zabicie własnego
zstępnego karane było śmiercią.
–– Ius vendendi – prawo porzucenia i oddania in mancipio. Prawo oddania pod wła-
dzę innego pater własnego dziecka ograniczała ustawa XII tab., IV,2: przewi-
dując zgaśnięcie władzy ojcowskiej w przypadku trzykrotnego oddania syna in
mancipio innemu pater. W przypadku córek i wnuków przyjęto interpretację, że
do zgaśnięcia władzy ojcowskiej wystarczyła jednokrotna mancypacja. Ludzie
ubodzy powszechnie praktykowali sprzedaż potomstwa ponad liczbę, którą mo-
gli wychować. Nie dziwiono się również praktyce porzucania noworodków, je-
śli nikt nie podjął porzuconego dziecka, było skazane na śmierć. W przypadku
płodów zdeformowanych istniał w czasach królewskich obowiązek ich uśmier-
cania. Ojciec mógł wydać zstępnego in mancipio osobie poszkodowanej popeł-
nionym przez zstępnego deliktem. (zob. odpowiedzialność noksalna tabl. 2).
W czasach poklasycznych noxae deditio w odniesieniu do dzieci wyszło z uży-
cia (por. I.4.8.7).
–– Ochronie władzy ojcowskiej w prawie cywilnym służyła vindicatio przysługu-
jąca przeciwko każdemu, kto zatrzymywał dziecko wbrew woli ojca. W prawie
klasycznym takie postępowanie było poprzedzane, wprowadzononym przez pre-
tora, postępowaniem o ustalenie władzy ojcowskiej nad daną osobą (praeiudi­

Prawo rzymskie, Repetytoria Becka Pytanie 62

AChwkAA=
AC
48 Część A. Pytania egzaminacyjne

cium). W sprawach spornych było ono wystarczające do zabezpieczenia władzy


ojcowskiej. Dodatkowo władza ojcowska była chroniona również interdyktami.
Ulp. D.43.30.1 pr.: „Powiada pretor: «jeśli ten lub ta, który(a) jest pod władzą
Luciusa Titiusa, przebywa u ciebie lub uczyniłeś podstępnie coś, aby nie była
u ciebie, nakazuję, abyś jego lub ją okazał (przyprowadził przed pretora)»; 3 pr.:
Następnie powiada pretor: «jeżeli Lucius Titius jest pod władzą Luciusa Titiu-
sa, zakazuję czynić cokolwiek siłą, aby Lucius Titius mógł go zabrać»”. Były to
więc interdykty wzorowane na ochronie posiadania.

Pytanie 63.Kiedy gasła patria potestas?

Władza ojcowska gasła w następujących sytuacjach:


–– na skutek śmierci piastuna władzy, gdy pod władzą było więcej niż jedno poko-
lenie, synowie stawali się sui iuris a ich zstępni wchodzili pod ich władzę. Ga-
sła również na skutek capitis deminutio, gdy zwierzchniki popadał w niewolę
u wrogów powstawał stan zawieszenia, jeśli powrócił na mocy postliminium od-
zyskiwał władzę ojcowską. Utrata obywatelstwa była środkiem karnym i pocią-
gała za sobą zgaśnięcie władzy ojcowskiej w rozumieniu prawa cywilnego, gdyż
ta była typową instytucją ius civile. Uzyskanie obywatelstwa przez obcokrajow-
ca nie pociągało za sobą nabycia władzy ojcowskiej nad już urodzonymi dzieć-
mi, jedynie dekretem cesarskim mogło nastąpić wprowadzenie ich pod władzę
ojcowską. Jeśli ktoś wchodził pod władzę innego w wyniku adrogatio, władza
nowego zwierzchnika rozciągała się także na osoby pod władzą adrogowanego,
jeśli syn był emancypowany, jego zstępni pozostawali we władztwie dziadka,
–– emancipatio – uwolnienie osoby podległej spod władzy przez trzykrotne prze-
niesienie władzy na inną osobę w przypadku syna i jednokrotnego oddania in
mancipio w przypadku córki lub wnuków,
–– w szczególnych przypadkach zgaśnięcie władzy ojcowskiej mogło być dodatko-
wą karą dla ojca (w okresie poklasycznym); gasła również władza ojcowska nad
kobietą wybraną na kapłankę Westy (virgo vestalis) lub nad synem piastującym
funkcję kapłana flamen dialis; w późnym cesarstwie władza ojcowska gasła, gdy
syn sprawował wysoki urząd państwowy lub kościelny.

Pytanie 63 Prawo rzymskie, Repetytoria Becka

AChwkAA=
AC
Rozdział IV. Opieka i kuratela 49

Rozdział IV. Opieka i kuratela

1. Opieka (tutela)
Pytanie 64.Czym była opieka?

Opiece podlegały dojrzałe kobiety (mulieres) oraz, niezależnie od płci, dzieci


i niedojrzali (impuberes), jeżeli stały się osobami sui iuris. W Rzymie opiekę spra-
wowano bezinteresownie. Opiekun sprawował swoją funkcję nieodpłatnie, dzia-
łając dla dobra podopiecznego. Była rodzajem władzy (potestas) sprawowanej nad
osobą, mającą zdolność prawną i własny majątek, ale nie posiadającą pełnej zdol-
ności do czynności prawnych. Zadaniem opiekuna było zabezpieczenie interesów
osoby podlegającej opiece. Sprawowanie opieki nie było urzędem publicznym, lecz
prywatnym zadaniem. Przez większość historii prawa rzymskiego opiekunowie nie
podlegali kontroli publicznej, dopiero rozpowszechnienie w okresie poklasycznym
ustanawiania opiekuna przez urzędnika właściwego do spraw opieki (tutela dativa),
rozszerzyło związany z nią nadzór urzędników nad wykonywaniem opieki.
Zob. tabl. 9.

Pytanie 65.Jaki był zakres obowiązków opiekuna w stosunku do


podopiecznego?

W stosunku do opieki sprawowanej nad dziećmi i niedojrzałymi występowały


obowiązki związane z osobą podopiecznego. Opiekun powinien zadbać o środki na
bezpieczeństwo i utrzymanie podopiecznego oraz o jego stosowną edukację. Po-
dejmował decyzje w istotnych sprawach podopiecznego. W tym aspekcie władza
opiekuna była surogatem władzy ojcowskiej, jednak mogła być wykonywana tylko
dla dobra podopiecznego. Nie przysługiwały mu negatywne uprawnienia płynące
z władzy ojcowskiej, takie jak prawo życia i śmierci (ius vitae necisque) czy prawo
przekazania władzy innej osobie (ius vendendi). Nie mógł też oddać podopiecznego
celem przysposobienia (in adoptionem).

Pytanie 66.W jaki sposób opiekun zarządzał majątkiem podopiecznego?

Opiekun był uważany za zajmującego miejsce właściciela w majątku podopiecz-


nego (loco domini). D.26.7.27: „Opiekun sprawujący opiekę, o ile idzie o zabezpie-

Prawo rzymskie, Repetytoria Becka Pytania 64–66

AChwkAA=
AC
50 Część A. Pytania egzaminacyjne

czenie podopiecznego, jest uważany za zajmującego miejsce właściciela (w majątku


podopiecznego)”. Opiekun nie miał obowiązku przyjmowania codziennego zarządu
dobrami podopiecznego. Jeżeli się zdecydował prowadzić również sprawy majątko-
we, składał gwarancję, że majątek podopiecznego zostanie zachowany w stanie nie-
pogorszonym (cautio rem pupilli salvam fore). Zwolniony z niej był tylko opiekun
ustanowiony w testamencie. Początkowo opiekun ustanowiony w testamencie (tu­
tor testamentarius) oraz powołany z ustawy (tutor legitimus) nie byli wiązani żad-
nymi regułami sprawowania opieki. Natomiast opiekun ustanowiony przez urzęd-
nika na podstawie ustawy lex Atinia (tutor Atilianus) był od początku związany
instrukcjami pretora, który kontrolował jego działania. Zakres zarządu sprawowa-
nego przez opiekuna obejmował: korzystanie i pobieranie pożytków przynoszonych
przez majątek podopiecznego. Zarówno pożytkami jak i składnikami majątku mógł
dysponować. Nie wolno mu było jednak czynić darowizn z majątku podopiecz-
nego. Zarząd majątkiem powinien wykonywać dla dobra podopiecznego, dbając,
aby jego majątek zachował swoją wartość i skład, a nawet powiększył się przez
akty starannego gospodarowania. Staranność opiekunów przy prowadzeniu spraw
podopiecznych oceniano według wzorca staranności dobrego ojca rodziny. Callist.
D.26.7.33 pr.: „Jeśli chodzi o zarządzanie majątkiem podopiecznych, od opiekunów
i kuratorów należy wymagać tej samej staranności, jakiej powinien dokładać dzia-
łający w dobrej wierze ojciec rodziny zarządzający swoim majątkiem”. Reprezen-
tował podopiecznego wobec dłużników, miał upoważnienie do odbioru należnych
podopiecznemu świadczeń oraz do pozywania jego dłużników o ich wykonanie.
D.26.7.22: „Opiekun może, dla korzyści podopiecznego, odnowić zobowiązanie
i pozywać: jednakże darowizny przez niego uczynione nie szkodzą podopieczne-
mu”. W 195 r.n.e. senatus consultum, zwane oratio Severi, zakazało alienacji oraz
zastawiania gruntów wiejskich i podmiejskich należących do podopiecznego. Jeśli
z jakiś względów było to konieczne, opiekun musiał uzyskać zezwolenie pretora.
Ulp. D.27.9.1 pr.: „Mową cesarza Seweriusza zabroniono opiekunom i kuratorom
wyzbywać się nieruchomości wiejskich, jak i podmiejskich”.
Przykład źródłowy: Ulp. D.26.7.9 pr.: „Kiedy opiekun pożycza na procent pieniądze
podopiecznego, z tego tytułu należy przyjąć przyrzeczenie stypulacyjne. Przyrzecze-
nie powinien przyjąć podopieczny lub jego niewolnik; a jeśli ani podopieczny nie bę-
dzie w odpowiednim wieku, aby przyjąć przyrzeczenie, ani nie będzie miał niewolnika,
wtedy sam opiekun, pod którego władzą będzie (podopieczny), w którym to przypad-
ku (...) podopiecznemu udziela się skargi analogicznej (przeciwko kredytobiorcy)”.
Opiekunowie niedojrzałych w miarę możliwości powinni angażować podopiecznych
do nabywania wierzytelności, gdyż ich własne działanie w takich przypadkach nie pro-
wadziło do nabycia prawa wprost do majątku podopiecznego. Jeśli w majątku pod-
opiecznego znajdowała się wolna gotówka reguły zarządu wymagały, aby pożyczyć
ją na procent, najlepiej bankierom. Jurysta stwierdza, że taka pożyczka powinna zo-
stać przekształcona w zobowiązanie ze stypulacji. Stypulacja powinna być przyjęta

Pytanie 66 Prawo rzymskie, Repetytoria Becka

AChwkAA=
AC
Rozdział IV. Opieka i kuratela 51

przez podopiecznego, jeśli ma ograniczoną zdolność do czynności prawnych, jeśli


nie, powinna być przyjęta przez niewolnika, który należy do majątku podopiecznego,
te sposoby pozwalają nabyć wierzytelność wprost do majątku podopiecznego. Gdy to
jest niemożliwe, przyrzeczenie powinien odebrać opiekun, lecz nie powoduje to naby-
cia wierzytelności do majątku pupila, dlatego potrzebne jest późniejsze, po zakończe-
niu opieki, rozliczenie z tego tytułu (actio tutelae). W celu uniknięcia dwóch procesów
o wykonanie zobowiązania, w tekście prawnik stwierdza, że z wierzytelności nabytej
przez opiekuna w imieniu pupila, temu ostatniemu będzie przysługiwała skarga analo-
giczna wprost przeciwko dłużnikowi.To znaczne ułatwienie w dochodzeniu roszczenia
wywołuje praktyczny efekt zbliżony do przedstawicielstwa.

Pytanie 67.Do czego była potrzebna auctoritas tutoris?

Podopieczny mógł nabywać prawa (przysporzenia) bezpośrednio do swoje-


go majątku za pośrednictwem własnego niewolnika lub samodzielnie, gdy nie był
już dzieckiem (infans). Natomiast dokonywane przez niego rozporządzenia były
z mocy prawa nieważne. Jednakże po ukończeni lat 7 mógł rozporządzić swoją rze-
czą lub zaciągnąć dług, gdy opiekun udzielił zezwolenia (auctoritas). Zezwolenie
opiekuna na dokonanie czynności powinno być udzielane w chwili jej dokonywa-
nia. Udzielenie uprzedniego albo następczego zezwolenia nie powodowało konwa-
lidacji czynności. Prawidłowo udzielone zezwolenie sprawiało, że czynność prawna
pupila wywoływała skutki w postaci rozporządzenia prawem lub obciążenia dłu-
giem jego majątku. Ulp. 11.27: „(…) Podopieczny zaś uzyskać musi przyzwolenie
opiekuna także przy zbyciu res nec mancipi”. Gai. D.26.8.9.3: „Podopieczny nie
może przyjąć spadku, chociażby nieobciążonego długami, bez zezwolenia opieku-
na”.

Pytanie 68.Czy opiekun był odpowiedzialny za sposób sprawowania opieki?

Zadaniem opiekunów było zabezpieczenie osoby i majątku podopiecznego,


jednakże często sami opiekunowie stanowili zagrożenie. Źródła pełne są lamen-
tów osób, których majątek „przejedli” opiekunowie1. Zapobiec temu mogły zasa-
dy odpowiedzialności i urzędowa kontrola sprawowana nad wykonywaniem opie-
ki. W cesarstwie powstają urzędy dedykowane tylko wyznaczaniu i kontrolowaniu

1 Liv. 39.9: et uitricus, quia tutelam ita gesserat, ut rationem reddere non posset, aut tolli pupillum

aut obnoxium sibi uinculo aliquo fieri cupiebat. (A ojczym, zarządzając wykonywaniem opieki w taki
sposób, że nie mógł złożyć rachunku ze spraw majątkowych, pragnął, albo pozbyć się pupila, albo
związać silnym węzłem jakieś współwiny). Epizod odnosi się do wydarzeń z roku 186 w związku z re-
presjami wobec uczestników kultu Bacchusa.

Prawo rzymskie, Repetytoria Becka Pytania 67–68

AChwkAA=
AC
52 Część A. Pytania egzaminacyjne

opiekunów. Z biegiem czasu precyzowano reguły sprawowania opieki a nierzetelni


opiekunowie byli odsuwani od zarządzania majątkiem podopiecznego. Tutor Atilia­
nus mógł być usunięty w każdej chwili przez urzędnika, który go wyznaczył; tutor
legitimus nie mógł być wprawdzie usunięty, ale można było wyznaczyć obok nie-
go dodatkowego opiekuna z urzędu lub kuratora. Prawo przewidywało cały szereg
środków prawnych, mających na celu rozliczenie z tytułu opieki po jej zakończeniu.
Należały do nich: accusatio suspecti tutoris, actio rationibus distrahendis, actio tu­
telae. Zob. tabl. 9.
Prawo pretorskie wprowadziło dodatkowo obowiązek udzielania poręczenia
przez opiekunów obejmujących zarząd, że majątek podopiecznego zostanie zacho-
wany w stanie niepogorszonym (cautio rem pupilli salvam fore): G.1.199: „By ma-
jątek tak podopiecznych, jak (osób), które podlegają kurateli, nie był jednak zu-
żywany albo umniejszany przez opiekunów tudzież kuratorów, czuwa pretor (nad
tym), żeby i opiekunowie, i kuratorowie dawali co do tego poręczenie”.
Powództwo z tytułu opieki (actio tutela) zbliżone w konstrukcji do actio ne­
gotiorum gestorum służyło do przeniesienia na podopiecznego wierzytelności, na-
bytych w imieniu podopiecznego, a niewykonanych do czasu zakończenia opieki.
Początkowo przysługiwało przeciwko tutor Atilianus, później stosowano je celem
rozliczenia każdego rodzaju opieki. Było to powództwo dobrej wiary (bonae fidei).
W jego ramach również opiekun mógł dochodzić zwrotu nakładów poniesionych
w związku z prowadzeniem spraw podopiecznego. Jeśli przyczyną szkody majątko-
wej było zaniechanie opiekuna (lucrum cessans), np. opiekun nie wyraził zgody na
nabycie spadku, od czasów Marka Aureliusza udzielano actio tutelae utilis.

Pytanie 69.Jakie były etapy zanikania opieki nad kobietami w okresie


klasycznym?

Społeczeństwo rzymskie hołdowało zasadom patriarchalizmu i utrzymywało ko-


biety w stałej zależności od mężów i męskich krewnych. Jeśli nie podlegały władzy
ojca, przechodziły pod władzę męża, jeśli i tej władzy nie było, powoływano opieku-
na. Mógł być nim własny dorosły syn, jeśli matka wchodziła pod władzę męża i zo-
stała krewną agnacyją własnych dzieci, mógł to być brat męża, lub bracia rodzeni
kobiety. Jeśli nie było krewnych opiekuna mógł wyznaczyć pretor. Odsunięte od ży-
cia publicznego wymagały wsparcia w prowadzeniu spraw majątkowych, ale przede
wszystkim kontroli, aby majątek, który im przypadł został zachowany dla ich spad-
kobierców. Jednak zakres ograniczenia kobiet w dysponowaniu majątkiem był węż-
szy niż w przypadku niedojrzałych. Przede wszystkim mogły zawierać małżeństwo
i sporządzić testament za zezwoleniem opiekuna. Ulp. 11.27: „Zezwolenie opiekuna
na czynności kobiet wymagane jest w następujących sprawach: do prowadzenia spra-

Pytanie 69 Prawo rzymskie, Repetytoria Becka

AChwkAA=
AC
Rozdział IV. Opieka i kuratela 53

wy sądowej (w procedurze legisakcyjnej) z ustawy lub (w procesie formułkowym)


w postępowaniu zwyczajnym, do zaciągnięcia zobowiązania, do dokonia czynności
formalnej prawa cywilnego (ius civile), gdy pozwalają swojej wyzwolenicy na poży-
cie z cudzym niewolnikiem, gdy zbywają res mancipi”. Przede wszystkim mogły dys-
ponować rzeczami ruchomymi (res nec mancipi) bez zezwolenia opiekuna. W II w.
Gaius pisze (1.190): „By kobiety pełnoletnie natomiast podlegały opiece, nie prze-
mawiało za tym – jak się zdaje – żadne bodaj liczące się uzasadnienie, bo (to uzasad-
nienie), które pospolicie bywa przyjmowane, że z powodu płochości usposobienia są
przeważnie wprowadzane w błąd i słuszne było, żeby kierowało nimi przyzwolenie
opiekównów, bardziej wydaje się wymyślne aniżeli trafne”. Zgodnie z tą tendencją
kontrola kobiet samodzielnie zarządzających własnym majątkiem doznawała osłabie-
nia, w niektórych sytuacjach ją uchylano, ale nigdy nie podważano samej zasady, że
kobiety wymagają kierowania w sprawach zarządu majątkiem.
Zob. tabl. 9.

2. Kuratela
Pytanie 70.Czym była kuratela (cura)?

Dla osób, które na skutek doznawanych zaburzeń umysłowych nie były w stanie
kierować swoimi sprawami majątkowymi, powoływano kuratorów. Najstarszy ro-
dzaj kurateli ukształtował się na podstawie ustawy XII tab., która przewidywała, że
chory umysłowo pozostaje pod władzą (potestas) krewnych agnacyjnych. Ten ro-
dzaj kurateli upodobnił się do opieki. Drugą grupą osób, nad którą krewni sprawo-
wali nadzór byli marnotrawcy. Za takich uznawano osoby trwoniącę odziedziczony
ab intestato po ojcu majątek, później rozszerzono zakres marnotrawstwa uzasadnia-
jącego kuratelę, na trwonienie majątku, które rodzinę może doprowadzić do nędzy.
Kuratelę dla marnotrawcy ustanawiano po wydaniu przez pretora interdictio bono­
rum – zakazu dysponowania majątkiem iure civili vice domini.
Trzeci rodzaj kurateli rozwinął się w odpowiedzi na ochronę młodzieńców poni-
żej 25. roku życia (minores). Ze względu na brak życiowego doświadczenia i wiedzy
prawnej lex Laetoria (200 r. p.n.e.) brała ich w obronę. Ustawa przyznawała powódz-
two przeciwko każdemu, kto wykorzystał brak doświadczenia (circumscribere) mło-
dzieńca i dokonał z nim czynności prawnej. Była to actio popularis o charakterze pe-
nalnym, a zasądzenie pociągało za sobą infamię. Edyk pretorski uzupełnił i rozwinął
środki ochrony przed niekorzystnymi rozporządzeniami majątkowymi przysługujące
młodzieńcowi, mógł się zasłonić exceptio legis Laetoriae oraz wnosić o anulowanie
skutków czynności prawnej (restitutio in integrum). Ta daleko idąca ochrona spowo-
dowała utratę przez minores wiarygodności w obrocie. Na ogół kontrahent zrażał się
do dokonania czynności prawnej z osobą, która w każdej chwili może żądać jej unie-

Prawo rzymskie, Repetytoria Becka Pytanie 70

AChwkAA=
AC
54 Część A. Pytania egzaminacyjne

ważnienia i zwrotu wykonanych świadczeń. Czasem zachodzi jednak pilna potrzeba


dokonania czynności, zawarcia umowy, wychodząc naprzeciw tym potrzebom pre-
tor zapowiedział, że nie będzie udzielał ochrony tym młodzieńcom, którzy dokonają
czynności w asyście kuratora. Takiego kuratora ustanawiano na wniosek młodzieńca.
Czynność dokonana z udziałem kuratora stawała się niewzruszalna.
Inne rodzaje kurateli.
Zob. tabl. 10.

Rozdział V. Prawo rzeczowe

1. Podział rzeczy
Pytanie 71.Co w języku łacińskim oznaczał termin res?

Termin res w języku łacińskim jest wieloznaczny i odnosi się do wszelkich rze-
czy i przedmiotów. Odnosił się do przedmiotu rozmowy, sprawy sądowej, czy na-
wet świata jako całości (rerum natura). W języku prawniczym oznaczał zarówno
zbiór potencjalnych przedmiotów stosunku prawnego, majątek w całości (res me­
a=patrimonium), prawa wchodzące w skaład majątku (res incorporales). Przede
wszystkim jednak res oznacza rzecz pojedynczą, która zajmuje określone miejsce
w przestrzeni i jest na tyle samoistna, że można ją uczynić samodzielnym przedmio-
tem posiadania i własności. Proces wyodrębniania może przebiegać na różne spo-
soby, np. nieruchomości są częściami powierzchi ziemi, wyodrębnionymi z przyro-
dy przez sztucznie ustanowione granice, rzeczy ruchome powinny być samodzielne,
a więc nie być częścią innej rzeczy i być wprowadzone do obrotu, czyli być czyjąś
własnością (res corporalis). Tak rozumiana rzecz jest odpowiednikiem współcze-
snej definicji rzeczy (art. 45 KC). Gaius w swoim wykładzie wychodzi od rozumie-
nia rzeczy jako otaczającego świata (rerum natura) i przez serię podziałów i defini-
cji wyodrębnia tę kategorię spośród przedmiotów, które zostały wyłączone z obrotu,
tzn. nie mogły być przedmiotem własności prywatnej (res extra commercium =
extra patrimonium), aby wskazać na pozostałe jako przedmiot prawa własności.
Zob. tabl. 11.

Pytanie 71 Prawo rzymskie, Repetytoria Becka

AChwkAA=
AC
Rozdział V. Prawo rzeczowe 55

2. Własność
Pytanie 72.Czym jest własność?

Własność jest najszerszym prawem rzeczowym, które może znajdować się w ma-
jątku podmiotów prawa. Jest też najistotniejszym składnikiem takich majątków
i w znaczeniu ekonomicznym tworzy bogactwo. Często własność jest utożsamiana
z majątkiem. Właściciele wielkich majątków byli z reguły ludźmi wpływowymi i ta
niewielka grupa miała ogromny wpływ na kształt życia publicznego. Prawo rzym-
skie w okresie archaicznym uznawało własność, którą nazywano kwirytalną (ex iure
Quiritium), czyli gwarantowaną przez prawo obywateli rzymskich, była ona wy-
znacznikiem obywatelstwa i prawa do udziału we wspólnoście politycznej. Wiąza-
ły się z nią także obowiązki, z których podstawowy stanowiła służba zbrojna. Pod-
boje prowadzone w Italii od III w. p.n.e. doprowadziły do powstania zasobów ziemi
publicznej. Ziemia ta była zajmowana i wykorzystywana przez możnych (possesso­
res). Nie stawali się oni jej właścicielami, a jedynie posiadaczami. Istnienie ziemi pu-
blicznej stało się podstawą rozwoju latyfundiów, a ziemia publiczna była osią konflik-
tu wewnętrznego, który zniszczył republikę. W prowincjach rozwijało się władanie
nieruchomościami również na zasadach faktycznych, lecz przypominające własność.
Stosowano do niej analogiczne środki ochrony. W prawie cesarskim zanika rozróżnie-
nie własności kwirytarnej i prowincjonalnej, kształtuje się jednolite pojęcie własności.
Obok własności kwirytarnej powstała własność bonitarna.

Pytanie 73.Jak definiuje się własność i jakie są uprawnienia właściciela?

Własność oznacza prawo, które pozwala właścicielowi postępować z rzeczą we-


dle własnego upodobania z wyłączeniem innych osób. Dlatego nazywa się wła-
snością prywatną, od czasownika privare tzn. pozbawiać kogoś czegoś, w tym wy-
padku nawiązuje to do pozbawienia pozostałej części społeczeństwa możliwości
korzystania z dóbr stanowiących własność prywatną i jest przeciwieństwem dóbr
publicznych, z których każdy może korzystać w określony sposób. Tak rozumiana
własność prywatna jest poddawana ograniczeniom i kontroli publicznej, bo chociaż
jest prawem najszerszym, to nie jest prawem absolutnym.
Z tego wynikają dwie perspektywy spojrzenia na własność: negatywna, stwier-
dzająca, że uprawnienia właściciela obejmują wszystko, czego mu prawo pozytyw-
nie nie zakazuje, oraz pozytywna, która wskazuje podstawowe uprawnienia właści-
ciela ujęte w ogólną triadę: ius possessionis, utendi fruendi i disponendi. Właściciel
ma wyłączność na faktyczne władanie rzeczą, które jest podstawą korzystania z in-
nych uprawnień, a podstawowy model ochrony własności oznacza spór nieposiada-

Prawo rzymskie, Repetytoria Becka Pytania 72–73

AChwkAA=
AC
56 Część A. Pytania egzaminacyjne

jącego właściciela z aktualnym posiadaczem. Własność zaspokaja określone typo-


we oraz indywidualne potrzeby społeczne i gospodarcze i właściciel ma wyłączność
na korzystanie i pobieranie korzyści i pożytków, jakie rzecz przynosi, łącznie z pra-
wem do jej nieproduktywnego bezcelowego zniszczenia lub zużycia. Właściciel
może wyzbyć się swojej własności, albo przenosząc ją na inne osoby, albo ograni-
czając swoje prawo, albo oddająć rzecz do korzystania innym osobom, może także
rzecz porzucić lub zniszczyć. Możliwość dysponowania własnością obejmuje także
czynności mortis causa, właściciel może wskazać, kto po jego śmierci uzyska przy-
sługujące mu prawo własności.

Pytanie 74.Na czym polegało zjawisko dominium duplex?

Wraz z nasileniem obrotu rzeczami zaliczanymi do res mancipi w Rzymie poja-


wiło się zjawisko nieformalnego obrotu. Res mancipi, np. niewolnika, wydawano
nabycy zamiast zachować wymaganą formę przeniesienia własności mancipatio lub
in iure cessio. Nabywca nie uzyskiwał własności kwirytarnej, a jedynie posiadanie
rzeczy. Do nabycia własności potrzebował zasiedzenia, dlatego nazywano go posia-
daczem na drodze do zasiedzenia (possessor ad usucapionem). Posiadanie było re-
latywnie słabo chronione w porównaniu z własnością. Utrata posiadania oznacza-
ła przerwanie biegu zasiedzenia. Posiadacz mógł jedynie żądać wydania interdyktu
wobec osoby, która pozbawiła go władania rzeczą. Dlatego pretor wprowadził dla
tej kategorii posiadaczy ochronę wzorowaną na ochronie własności. Przyznał posia-
daczom na drodze do zasiedzenia powództwo publicjańskie (actio Publiciana). Ta-
kich posiadaczy nazywa się właścicielami bonitarnymi, gdyż mają rzecz w swoim
majątku (in bonis habere, in bonis esse). G.2.40–41: „(...) Lecz potem własność ule-
gła podziałowi tak, że jeden może być właścicielem według prawa Kwirytów, dru-
gi mieć (rzecz) w majątku. Bo jeżeli rzeczy, która podlega mancypacji, ani tobie nie
mancypuję, ani nie odstąpię przed pretorem, lecz tylko ją (tobie) wydam, rzecz ta
staje się wprawdzie przynależna do twojego majątku, ale według prawa Kwirytów
pozostanie moją rzeczą póty, póki ty jej nie nabędziesz przez zasiedzenie na podsta-
wie posiadania”.

Pytanie 75. Na czym polega współwłasność w częściach ułamkowych?

Prawo własności rzeczy może niepodzielnie przysługiwać dwóm lub więcej oso-
bom. Mówimy wówczas o współwłasności (communio pro indiviso). Prawo rzym-
skie uznawało jedynie współwłasność w częściach ułamkowych. Każdy ze współ-
właścicieli był uprawniony do określonej ułamkiem części prawa własności, a nie

Pytania 74–75 Prawo rzymskie, Repetytoria Becka

AChwkAA=
AC
Rozdział V. Prawo rzeczowe 57

do oznaczonej części rzeczy. Współwłaściciel mógł rozporządzać swoim udziałem,


zbyć go lub zastawić. Udział podlegał także egzekucji majątkowej (C.4.52.3). Całą
rzeczą jednak mogli dysponować tylko wszyscy współwłaściciele wspólnie. Współ-
własność była traktowana jako sytuacja nietypowa i z zasady przejściowa, dlate-
go prawo sprzyjało raczej znoszeniu współwłasności niż jej zachowywaniu. Współ-
właściciele mieli do dyspozycji skargę działową actio communi dividundo. Każdy
współwłaściciel mógł wnieść ją w dowolnym momencie. Wszelkie umowy ograni-
czające prawo wniesienia tej skargi były nieważne, zgodnie z zasadą „Nikogo nie
zmusza się do pozostawania we wspólności” (neminem commpelitur ad communio­
nem). Współwłasność rozumiano w ten sposób, że współwłaściciele konkurują ze
sobą w stosunku do prawa własności rzeczy. Istnienie współwłaściciela ograniczało
prawo własności pozostałych współwłaścicieli. Zrzeczene się przez współwłaści-
ciela swojego udziału powoduje proporcjonalny w stosunku do udziału we współ-
własności przyrost prawa pozostałych współwłaścicieli. Niemożliwa jest sytuacja,
w której udział we współwłasności będzie przedmiotem zrzeczenia i stanie się ni-
czyj (res derelicta) (Modest. D.41.7.3).

Pytanie 76.Jakie były zasady zarządu i rozliczania ze współwłasności?

Prawo rzymskie nie zna jednolitego modelu zarządzania przedmiotem współ-


własności, w prawie justyniańskim przyjmuje się, że między współwłaścicielami
powstaje coś w rodzaju ustawowej spółki i jej zasady stosuje się do zarządzania
rzeczą wspólną. Współwłaściciel ma prawo do części pożytków przynoszonych
przez rzecz wspólną stosownie do wielkości swojego udziału we współwłasno-
ści. Każdy ze współwłaścicieli mógł dokonywać czynności zachowawczych, czyli
miał obowiązek i upoważnienie chronić rzecz przed osobami trzecimi i dokony-
wać w tym celu czynności służących zachowaniu rzeczy wspólnej. Ulp. D.8.5.4.3:
„Jeśli grunt, któremu należy się służebność przechodu, jest własnością kilku osób,
każdemu (ze współwłaścicieli) z osobna przysługuje skarga o ochronę całości pra-
wa (przechodu)”.
Nakłady poniesione na utrzymanie rzeczy podlegały rozliczeniu przy znosze-
niu współwłasności po wytoczeniu actio communi dividundo: Ulp. D.10.3.3 pr.:
„Powództwem o zniesienie współwłasności nie można domagać się niczego poza
podziałem wspólnych rzeczy oraz naprawieniem szkód wyrządzonych w tych
rzeczach (przez któregoś ze współwłaścicieli), a także tego, co któremuś ze wspól-
ników ubyło lub przybyło w związku ze ze wspólnością rzeczy”. Zobowiązania po-
wstałe w związku z rzeczą wspólną nie powodowały powstania odpowiedzialności
solidarnej współwłaścicieli, lecz jedynie odpowiedzialność współwłaściciela z jego
udziału.

Prawo rzymskie, Repetytoria Becka Pytanie 76

AChwkAA=
AC
58 Część A. Pytania egzaminacyjne

Przykład źródłowy: Paul. D.39.2.27: (...) „Jeśli grożący zawaleniem budynek jest
współwłasnością, każdy ze współwłaścicieli powinien przyrzec, co do swojej czę-
ści, aby żaden z nich nie był zobowiązany solidarnie”. Właściciel budynku grożące-
go zawaleniem zobowiązany był do złożenia stypulacyjnego przyrzeczenia, że po-
kryje wszelkie ewentualne szkody wynikające z zawalenia (cautio damni infecti zob.
pyt. 102). Jeśli grożący zawaleniem budynek należał do kilku współwłaścicieli, każ-
dego z nich należało zmusić do złożenia przyrzeczenia w części odpowiadającej jego
udziałowi.

Przykład źródłowy: Gai. D.15.1.27.8: „Jeśli ktoś zawarł umowę z niewolnikiem na-
leżącym do dwóch lub więcej osób, należy zezwolić, aby było mu wolno prowadzić
postępowanie z którymkolwiek ze współwłaścicieli o całość długu: jest bowiem nie-
słuszne zmuszać wierzyciela do prowadzenia postępowania z wieloma (dłużnikami),
gdy z jednym zawarł umowę; przy tym należy uwzględnić nie tylko peculium, które
niewolnik otrzymał od tego (współwłaściciela), który został pozwany, lecz także to, co
otrzymał od pozostałych (współwłaścicieli)”. Szczególnym przypadkiem była współ-
własność niewolnika. Przynosił on korzyści właścielom także przez dokonywane
przez siebie czynności prawne, a z niektórych z tych czynności powstawała odpowie-
dzialność obciążająca właścicieli. Udział niewolników w obrocie sprawił, że odstąpio-
no od zasady odpowiedzialności ograniczonej do udziału we współwłasności niewolni-
ka i w tych przypadkach, gdy współwłaściciele ponosili odpowiedzialność z czynności
dokonanej przez niewolnika była to odpowiedzialność solidarna, tzn. że wierzyciel
mógł wytoczyć skargę o całość roszczenia przeciwko jednemu ze współwłaścicieli,
każdemu z osobna lub wszystkim łącznie. Podstawą tego wyjątku była ochrona zaufa-
nia wierzyciela, który zawarł umowę, kierując się istnieniem peculium i nie musiał zda-
wać sobie sprawy, że zarówno niewolnik, jak i peculium były przedmiotem współwła-
sności. Inaczej w każdym przypadku potencjalny wierzyciel musiałby badać sytuację
niewolnika. Zniechęcałoby to potencjalnych wierzycieli i osłabiało możliwość wykorzy-
stywania niewolników jako zarządców części majątku właściciela.

Pytanie 77.Kiedy nabycie prawa własności jest pochodne, a kiedy pierwotne?

Nabyciem pochodnym, inaczej przeniesieniem prawa, nazywamy sytuację, gdy


prawo własności przysługujące jednej osobie przechodzi na inną w drodze czynno-
ści prawnej i w takim zakresie, w jakim przysługiwało zbywcy. Nabycie pochod-
ne rządzi się zadadą „nemo plus iuris in alium transferre potest quam ipse haberet”
(nikt nie może przenieść na drugiego wiecej prawa niż miłaby go sam). Zasada ta
była w prawie rzymskim rygorystycznie przestrzegana, tzn. nie doznawała wyjąt-
ków. Ulp. D.50.17.54: „Nie można przenieść na drugiego więcej praw niż ma się
samemu”. Ulp. D.41.1.20 pr.: „Wydanie (rzeczy) nie może ani nie powinno prze-
nieść na nabywcę więcej niż przysługuje temu, który (rzecz) wydaje. Zatem jeśli
ktoś miał własność gruntu, wydając przenosi własność; jeśli nie był właścicielem,
nic nie przenosi na tego, który otrzymał grunt”. W tekście mowa jest o wydaniu

Pytanie 77 Prawo rzymskie, Repetytoria Becka

AChwkAA=
AC
Rozdział V. Prawo rzeczowe 59

gruntu prowadzącym do nabycia własności. Ponieważ w prawie klasycznym grunt


dla przejścia własności wymagał zachowania formy mancypacji, wynika z tego, że
cytowany fragment został interpolowany przez komisję justyniańską w ten sposób,
że w miejsce słowa mancipatio wstawiono traditio. W przeciwieństwie do tego, na-
bycie pierwotne oznacza sytuację, w której prawo własności zostaje nabyte w od-
niesieniu do rzeczy wprowadzanej do obrotu, ponieważ wcześniej nie była niczyją
własnością, lub nabycie własności następuje wbrew woli dotychczasowego właści-
ciela. Były to sposoby nabycia oparte na naturalis ratio, czyli odwołujące się do za-
sad prawa narodów (ius gentium). Wszystkie w swej argumentacji odwoływały się
do momentu, w którym rzecz, z różnych powodów, nie była lub przestała być czyjąś
własnością. Paradygmatem było więc zawłaszczenie rzeczy niczyjej jako podstawa
nabywania własności przez tego, kto pierwszy objął rzecz w posiadanie.
Zob. tabl. 28.

Pytanie 78.Jakie były formalne sposoby przeniesienia prawa własności?


Kiedy je stosowano?

Do formalnych sposobów przeniesienia własności należały:


1. Mancipatio:
1) forma mancypacji: G.1.119: „(...) A odbywa się to tak: przybrawszy co najmniej
pięciu świadków, obywateli rzymskich w wieku dojrzałym, a ponadto innego
(człowieka) tegoż stanu, by trzymał spiżową wagę, którego nazywa się libripen-
sem, ten kto nabywa (coś) mancypacyjnie, trzymając ręką rzecz, tak mówi: «Ja
twierdzę, że ten niewolnik jest według prawa Kwirytów mój i niech mi on bę-
dzie kupiony przez spiż ten i wagę spiżową». Następnie spiżem uderza o wagę
i daje spiż ten temu, od kogo otrzymuje (nabywanego) mancypacyjnie, jakby
zamiast ceny”. Stronami czynności byli: zbywca – mancipio dans, nabywca –
mancipio accipiens;
2) przedmiotem mancypacji mogło być przeniesienie prawa władczego nad oso-
bą lub prawa własności nad res mancipi. Rzecz ruchoma musiała być obecna
w miejscu mancypacji, zbycie nieruchomości mogło nastąpić poza miejscem jej
położenia. G.1.121: „Mancypacja gruntów tym się różni od mancypacji innych
rzeczy (...). Grunty natomiast są zwykle mancypowane, chociaż leżą z dala (od
miejsca czynności)”;
3) stroną w akcie mancypacji mógł być obywatel rzymski lub peregryn posiadający
ius commercii; po stronie nabywcy mógł występować także dorosły syn podle-
gły władzy ojca lub niewolnik. W tym ostatnim przypadku formuła wygłaszana
przez nabywcę ulegała modyfikacji: „Twierdzę, że ta rzecz jest według pra-

Prawo rzymskie, Repetytoria Becka Pytanie 78

AChwkAA=
AC
60 Część A. Pytania egzaminacyjne

wa Kwirytów (rzeczą) Luciusa Titiusa, pana mego, i niechże będzie mu nabyta


przez ten spiż i wagę spiżową” (G.3.167). Także opiekun niedojrzałego i kurator
szalonego mógł w imieniu osób podległych opiece albo kurateli nabywać przez
mancypację jako zastępca.
4) inne skutki mancypacji:
a) nuncupatio – ustawa XII tab. 6,1: „Gdy (ktoś) dokona uroczystej pożyczki
(nexum) i nabycia własności, służebności lub władztwa nad osobą w uroczy-
stej formie, tak jak ustnie zastrzegł, niech będzie prawem”. (Fest. 173). Za-
strzeżenia i oświadczenia czynione w czasie mancypacji były dla stron wiążą-
ce. Zbywca składał zapewnienie, że powierzchnia nieruchomości jest zgodna
z deklarowaną, na tej podstawie mógł być pozywany, jeśli wystąpiła różnica
(actio de modo agri); że nieruchomość nie jest obciążona prawem na rzeczy
cudzej (optimus maximus); mógł zastrzec dla siebie służebność na zbywanej
nieruchomości (deductio servitutis). Zastrzegano także zwrot własności po
osiągnięciu umówionego celu przy powierniczym przeniesieniu własności –
czynności fiducjarne (zob. pyt. 29);
b) auctoritas – ustawa XII tab. 6,3: „Zasiedzenie (usus auctoritas) gruntu trwa
dwa lata, wszystkich pozostałych rzeczy – jeden rok” (tłum. J. i M. Zabłoccy)
(Cic., Top. 4,23). Norma ustawy miała zastosowanie w sytuacji, gdy zbywcy
rzeczy nie przysługiwało prawo, które przenosił przez mancypację lub było
ono ograniczone. Nabywca mógł być pozwany przez uprawnionego o wyda-
nie rzeczy lub respektowanie jego uprawnienia do niej. Pozwany mógł wów-
czas wykonywać uprawnienia wynikające z udzielonej przez zbywcę gwaran-
cji (auctoritas), mianowicie wezwany zbywca powinien w sądzie wykazać,
że przysługiwało mu prawo do rzeczy, którą rozporządził. W razie niepo-
wodzenia, był zobowiązany zapłacić nabywcy podwójną wartość ceny, któ-
rą sam otrzymał (actio auctoritatis). Gwarancja ta była jednak ograniczona
w czasie do dwóch lat, gdy przedmiotem była nieruchomość i jednego roku
w przypadu zbycia rzeczy ruchomej. Po upływie tych terminów osoba trzecia
nie mogła wystąpić do nabywcy z roszczeniami, więc nie istniała potrzeba
dalszego istnienia gwarancji. W niektórych sytuacjach przwidywano jednak
gwarancję wieczystą (aeterna auctoritas). Miała ona miejsce w przypadku,
gdy rzecz została nabyta od obcokrajowca, kobiety działającej bez opieku-
na oraz, gdy rzecz była kradziona. G.2.45: „(...), bo zasiedzenie rzeczy skra-
dzionej wyłącza ustawa XII tablic (...)”. Potwierdziła ten zakaz ustawa Atinia
(ok. 197 r. p.n.e.): „Dawnej ustawy Atinii są słowa: co skradziono, tej rze-
czy niech będzie wieczysty obowiązek ponoszenia odpowiedzialności z tytu-
łu rękojmi za wady prawne” (Gell. Noctes Atticae, 17,7,1). Gwarancja, której
udzielał zbywca prawa przy dokonywaniu mancypacji, jest wiązana z począt-
kiem instytucji zasiedzenia.

Pytanie 78 Prawo rzymskie, Repetytoria Becka

AChwkAA=
AC
Rozdział V. Prawo rzeczowe 61

2. In iure cessio:
–– forma in iure cessio: G.2.24: „Odstąpienie (rzeczy) wobec urzędnika dokonuje
się natomiast w taki sposób: wobec urzędnika ludu rzymskiego, na przykład pre-
tora miejskiego, ten, komu odstępuje się rzecz wobec urzędnika, trzymając rzecz,
powiada tak: „Ja twierdzę, że ten niewolnik jest mój na podstawie prawa Kwiry-
tów”; potem, skoro ten przypisał sobie własność rzeczy, pretor zapytuje tego, kto
odstępuje (rzecz), czy występuje z twierdzeniem przeciwnym. Gdy ten zaprze-
cza lub milczy, wtedy (pretor) przyznaje rzecz temu, kto przypisał sobie wła-
sność rzeczy, i to nazywa się postępowaniem ustawowym. (...)”. Ulp. 19.9–10:
„Odstąpienie rzeczy przed urzędnikiem w postępowaniu ustawowym jest sposo-
bem przeniesienia własności wspólnym dla res mancipi i nec mancipi. Co dzieje
się z udziałem trzech osób, zbywcy, windykującego, przyznającego. Odstępuje
przed urzędnikiem właściciel, windykacji dokonuje ten, który nabywa, przyzna-
je pretor”;
–– niewolnicy i osoby podległe władzy, np. filius familias, nie mogli nabywać przy
użyciu tej formy prawa dla swojego pater, gdyż nie byli dopuszczeni do udziału
w postępowaniu procesowym opartym na legis actiones. In iure cessio jest spo-
sobem nabywania prawa wzorowanym na biegu postępowania legisakcyjnego
w procesie windykacyjnym. Umożliwia się w nim, aby ten, który nie jest właści-
cielem, nabył prawo, podczas gdy w rzeczywistym sporze gdyby właściciel po-
niechał obrony swojej rzeczy, to druga strona nie nabyłaby jej własności, a tylko
utrzymałaby się przy posiadaniu rzeczy spornej.

Pytanie 79.Jaki był nieformalny sposób przeniesienia własności?

Nieformalnym sposobem przeniesienia własności było wydanie rzeczy (tra­


ditio). W prawie klasycznym jest to sposób przeniesienia własności res nec man­
cipi (G.2.19; Ulp.19.7). Zaliczono go do nabycia własności z prawa narodów (ius
gentium, ius naturale). W epoce Justyniana był to jedyny sposób przeniesienia wła-
sności. Zbyć własność mogła także osoba upoważniona z mocy prawa lub przez
właściciela, także po stronie nabywcy mogli wystąpić zastępcy. Jednakże nie każde
przekazanie rzeczy prowadziło do przejścia własności. Przeniesienie własności tym
sposobem wymagało spełnienia następujących warunków:
a) wydania rzeczy – wręczenie rzeczy nabywcy (in manu dare), czyli umożli-
wienie nabywcy wzięcie rzeczy w posiadanie, także przez pozostawienie jej
do dyspozycji, tak iż nabywca mógł bez przeszkód uzyskać posiadanie rze-
czy. Zagadnienie to wiąże się z nabywaniem posiadania (zob. pyt. 105–106).
Przeniesienie posiadania prowadziło do przejścia własności, jeżeli zachodzi-
ła dodatkowo;

Prawo rzymskie, Repetytoria Becka Pytanie 79

AChwkAA=
AC
62 Część A. Pytania egzaminacyjne

b) zgodna wola zbywcy i nabywcy odpowiednio przeniesienia i nabycia wła-


sności;
c) iusta causa traditionis – słuszna przyczyna wydania rzeczy, czy to w celu za-
ciągnięcia zobowiązania, umorzenia zobowiązania, czy z powodu darowizny.

Pytanie 80.Kiedy dochodziło do wydania rzeczy?

Wydanie rzeczy początkowo oznaczało jej wręczenie (res tradere = wręczyć).


Stopniowo zdobył uznanie pogląd, że wydanie rzeczy następuje przez rezygna-
cję z posiadania przez zbywcę i otwarcie drogi do jego uzyskania przez nabywcę.
Chwila rezygnacji z posiadania przez zbywcę rzeczy i jego uzyskania przez jej na-
bywcę mogą być rozdzielone pewnym przedziałem czasu. Umożliwiało to rezygna-
cję z konieczności wręczania rzeczy „z ręki do ręki”, a nawet wręczania przez inne
osoby. Jednakże dla nabycia własności ważne było wskazanie momentu, w którym
odbiorca uzyskał posiadanie rzeczy. W celu ułatwienia obrotu rozwijały się sposoby
wydania rzeczy o charakterze zastępczym, czy symbolicznym. W prawie justyniań-
skim były one określane, jako symboliczne (traditio symbolica). Do takich należały:
traditio clavium – wydanie kluczy z dala od magazynu, w którym znajdują się rze-
czy, będące przedmiotem przeniesienia własności; traditio instrumentum – wyda-
nie dokumentu związanego z rzeczą traktowano jak wydanie samej rzeczy; traditio
longa i brevi manu, constitutum possessorium (zob. pyt. 106); transitus legalis – za-
wiązanie spółki całego majątku (societas omnium bonorum) prowadziło w chwili
zawarcia umowy do powstania współwłasności majątków między wspólnikami bez
potrzeby dalszych czynności dopuszczenia do współwłasności; darowizny i sprze-
daż na rzecz kościołów i fundacji piae causae, powodowały przejście własności bez
potrzeby wydania rzeczy (dotyczy okresu późnego cesarstwa); w przypadku nieru-
chomości wskazanie jej położenia bez potrzeby wchodzenia na nią; przy rzeczach
ruchomych dokonanie przekazu celem wydania rzeczy (delegatio ad dandum). Pro-
blematyczne były sytuacje, w których osoba upoważniona do rozozporządzenia cu-
dzą rzeczą, zamiast cudzej wydała własną rzecz.
Przykład źródłowy: Paul. D.18.1.15.2: „Jeśli sprzedałeś mi moją rzecz, a ja byłem
tego (że rzecz jest moja) nieświadom, a następnie na moje polecenie wydałeś ją innej
osobie, Pomponius sądził, że moje prawo własności nie przechodzi, gdyż nie to było
moim zamiarem, lecz to, aby twoja własność została na niego przeniesiona”. Paulus
przedstawia przypadek przekazu, w którym A kupił od B (nie wiedząc o tym) własną
rzecz, a następnie polecił ją wydać osobie trzeciej. Powstało zagadnienie, jakie są
skutki takiego polecenia – czy własność wydana przez osobę B przejdzie na odbior-
cę przekazu. Odpowiedź jest negatywna, gdyż A działał w błędzie sądząc, że rozpo-
rządza rzeczą, której własność przysługuje zbywcy B. Wynika z tego, że gdyby nie
błąd, rzecz wydana przez B na polecenie A osobie trzeciej stałaby się własnością tego

Pytanie 80 Prawo rzymskie, Repetytoria Becka

AChwkAA=
AC
Rozdział V. Prawo rzeczowe 63

ostatniego, a całą sytuację należałoby traktować tak, jakby osoba trzecia nabyła wła-
sność od A.

Przykład źródłowy: Ulp. D.41.1.35: „Jeśli mój zarządca lub opiekun niedojrzałego
wyda komuś swoją własną rzecz, jako należącą do mnie lub do podopiecznego, nie
odstępuje od niego jego własność i zbycie jest nieważne, ponieważ nikt błądząc nie
traci własności”. Przy przekazaniu rzeczy za pośrednictwem innych osób mogło się
zdarzyć, że wydana rzecz zamiast do zarządzanego majątku należy do majątku za-
rządcy. W przypadku wydania przez pomyłkę własnej zamiast cudzej rzeczy stoso-
wano zasadę ogólną, że nikt błądząc nie traci swojej rzeczy (nemo errans rem suam
amittit). Stanowisko rzymskich jurystów w tej sprawie nie było jednak jednoznaczne.
Dla porównania wypowiedź tego samego jurysty zawarta w innym tekście wydaje się
sprzeczna z podaną zasadą. Ulp. D.27.10.10.1: „Kurator chorego umysłowo może
wydać rzecz własną jako rzecz chorego umysłowo i przeniesie własność: gdy zaś
rzecz chorego umysłowo wyda jako własną, należy stwierdzić, że własność nie prze-
chodzi, ponieważ wydając nie prowadził sprawy chorego umysłowo”; Jurysta stwier-
dza, że kurator, gdy wydaje rzecz własną zamiast należącą do majątku, którym za-
rządza, przenosi własność na nabywcę, chociaż jest w błędzie co do przynależności
rzeczy do majątku zarządzenego. Przeciwnie, gdy przez pomyłkę wyda rzecz należą-
cą do majątku zarządzanego w przekonaniu, że to jego własna rzecz, własność nie
przechodzi na nabywcę. Jurysta uzasadnia to faktem, że w takiej sytuacji nie prowa-
dzi spraw osoby, nad którą sprawuje kuratelę. Takie rozwiązanie pełni funkcje ochroną
majątku osoby podlegającej kurateli.

Pytanie 81.Kiedy brakuje zgodnej woli przeniesienia własności?

Zgodna wola przeniesienia własności oznacza, że zbywca chce uczynić nabyw-


cę właścicielem, a nabywca chce, aby rzecz stała się jego (animus transferendi do­
minii). Wola przeniesienia własności musiała istnieć nie tylko w momencie złoże-
nia oświadczenia o zamiarze wydania rzeczy, ale również w momencie uzyskania
posiadania rzeczy przez nabywcę. Iul. D.39.5.2.6: „A jeśli ktoś dał komuś pienią-
dze, aby zostały mi przekazane jako darowizna, i zanim pieniądze zostały mi prze-
kazane (darczyńca) zmarł, nie stają się one moją własnością (w chwili wręczenia)”.
Od konieczności istnienia animus transferendi dominii dopuszczano jednak wyjąt-
ki oparte na zasadzie: więcej znaczy rzeczywisty stan prawny niż (błędne o nim)
przekonanie (plus enim in re est, quam in existimatione). I.2.20.11: „Jeśli ktoś rzecz
swoją jako cudzą zapisuje, zapis jest ważny: albowiem ma większe znaczenie to, co
jest naprawdę, niż to, co się mniema”.
Przykład źródłowy: Iul. D.40.2.4.1: „Właściciel wyzwolił niewolnika, chociaż sądził,
że on jest cudzą (własnością), tym niemniej jest prawdą, że z woli właściciela niewol-
nik został wyzwolony i dlatego będzie wolny. A i odwrotnie, jeśli Stichus będzie myślał,
że nie został wyzwolony, tym niemniej uzyska wolność. Więcej bowiem znaczy rze-

Prawo rzymskie, Repetytoria Becka Pytanie 81

AChwkAA=
AC
64 Część A. Pytania egzaminacyjne

czywisty (stan prawny) niż (błędne o nim) przekonanie i w obu przypadkach jest praw-
dą, że Stichus z woli właściciela został wyzwolony”.

Przykład źródłowy: Paul. D.22.6.9.4: „Gdy ktoś mniemał, że sprzedawca nie jest
właścicielem rzeczy, więcej znaczy rzeczywisty stan prawny niż (błędne o nim) prze-
konanie: i dlatego, chociażby sądził, że kupuje od niewłaściciela, to jeśli jednak
(rzecz) zostanie mu wydana przez właściciela, nabywa własność”. Tę wyjątkową
sytuację wyjaśnia się w następujący sposób: chciałbym osiągnąć określony skutek
prawny, ale wykluczam możliwość jego realizacji, ponieważ uważam, że nie istnie-
je pewna przesłanka, konieczna do nastąpienia skutku prawnego. W rzeczywistości
owa przesłanka zachodzi, więc zamierzony skutek następuje. Psychologicznie od-
powiedź jest prawidłowa: nie przypisałem mojemu błędowi takiego znaczenia, abym
poniechał dokonania czynności. Praktycznie poprawność jest nie mniejsza: nie
można zaprzeczyć skuteczności czynności, której dokonałbym także wówczas, gdy-
bym znał prawdę.
Zob. kazusy 21, 22, 23.

Pytanie 82.Wyjaśnij pojęcie iusta causa traditionis?

Przejście własności na odbiorcę rzeczy następowało tylko wówczas, gdy rzecz


została mu wydana na podstawie uznanej przez prawo przyczyny (causa). Wręcze-
nie rzeczy bez istnienia przyczyny powoduje, że rzecz jest wprawdzie we władaniu
odbiorcy, ale nie staje się jego własnością. Tę zachowuje osoba, która rzecz wydała.
Przyczyną wydania musi być zobowiązanie, z którego wynika obowiązek przenie-
sienia własności. Obowiązek wynikał, albo z chęci zaciągnięcia zobowiązania, np.
wydanie przedmiotu pożyczki (causa obligandi), albo zwolnienia się z zobowiąza-
nia (causa solvendi). Wydanie rzeczy użytkownikowi, czy dzierżawcy nie prowadzi
do nabycia przez nich własności. Podstawą wydania rzeczy mogła też być chęć ob-
darowania kogoś (causa donandi). Paul. D.41.1.31 pr.: „Nigdy samo wydanie (rze-
czy) nie przenosi własności, lecz tylko wówczas, gdy poprzedzają je sprzedaż lub
inna słuszna przyczyna, ze względu na którą następuje wydanie rzeczy”; G.2.20:
„Tak więc, jeśli wydam tobie szatę albo złoto, albo srebro, czy to z powodu sprze-
daży, czy darowizny, czy też z jakiegokolwiek innego powodu, rzecz ta staje się od
razu twoja, jeśli tylko ja jestem jej właścicielem”. Problemy praktyczne powstawały
w związku z błędnym przyjęciem istnienia przyczyny wydania lub przyczyny, która
istniała w chwili wydania, ale później upadła, np. ktoś wydał przedmiot zapisu te-
stamentowego, który okazał się nieważny. Takie sytuacje stanowiły błąd co do kau-
za (error in causa) i były przyczyną różnych zapatrywań jurystów na skutki czyn-
ności dokonanych pod wpływem takiego błędu.
Przykład źródłowy: Iul. D.41.1.36: „Zatem jeśli zgadzamy się co do wydawanego
przedmiotu, różne jednak przyjmujemy podstawy (wydania rzeczy), nie dostrzegam

Pytanie 82 Prawo rzymskie, Repetytoria Becka

AChwkAA=
AC
Rozdział V. Prawo rzeczowe 65

(powodu), dlaczego nieskuteczne byłoby wydanie. Jeśli np. jestem przekonany, że je-
stem wobec ciebie zobowiązany z (zapisu) testamentowego do wydania działki grun-
tu, ty zaś sądzisz, że jestem ci ją winien ze stypulacji. Także jeśli wydam ci sumę
pieniędzy jako darowiznę, a ty ją przyjmiesz jako pożyczkę, ustaliło się, że nie ma
przeszkód w przejściu własności na ciebie, chociaż różnimy się co do przyczyny wy-
dania i przyjęcia”. Obecna wymowa tekstu jest odzwierciedleniem prawa justyniań-
skiego, gdyż mówi o przenoszącym własność wydaniu nieruchomości. Ogólnie myśl
jest taka, że jeżeli istnieje podstawa do przeniesienia własności, lecz strona nabywa-
jąca lub wydająca błędnie przyjmują istnienie innej przyczyny, niż ta aktualnie istnie-
jąca, to o ile obie są właściwe do przeniesienia własności, czyli uzasadniają istnienie
zamiaru jej przeniesienia, własność przechodzi, nawet jeśli rzecz została wydana lub
przyjęta z innego powodu.

Przykład źródłowy: Ulp. D.12.1.18 pr.: „Jeżeli wręczę ci pieniądze celem darowizny,
a ty przyjmiesz je jako pożyczkę, Julian pisał, że nie zachodzi darowizna: a czy doszło
do pożyczki, zobaczmy. Sądzę, że tym bardziej pieniądze nie zostały nabyte tytułem
pożyczki przez przyjmującego, jeśli w takim przekonaniu przyjął. Dlatego jeśli je wy-
dał, chociaż można go pozwać o zwrot, to jednak może posłużyć się zarzutem pod-
stępnego działania, gdyż wydał pieniądze zgodnie z wolą dającego”. Dla porównania
ten tekst, także przekazujący opinię prawnika Juliana, neguje skuteczność przejścia
własności w przypadku błędu co do przyczyny wydania rzeczy. Jeśli wydam pieniądze
w celu uczynienia darowizny – a odbiorca przyjmie je w charakterze pożyczki, nie doj-
dzie do przeniesienia własności, ani z tytułu darowizny, ani z powodu pożyczki. Da-
jący będzie mógł żądać zwrotu pieniędzy od odbiorcy. Jeśli ten ostatni uczynił z nich
użytek i wydał je, właściwą podstawą będzie bezpodstawne wzbogacenie, ponieważ
jednak dający chciał uczynić darowiznę, a teraz kiedy ujawniła się jej nieskuteczność,
chce żądać zwrotu, jego skarga zostanie zablokowana przez zarzut nieuczciwego po-
stępowania (exceptio doli mali). Postępowanie darczyńcy narusza zasady fides, trzy-
mania się własnego ujawnionego zamiaru. Pierwszy przykład pokazuje przełożone na
normy prawa materialnego efekty, które w drugim przykładzie osiąga się za pomocą
mechanizmów procesowych.

Pytanie 83.Kiedy nabywało się własność przez zawłaszczenie (occupatio)?

Przez zawłaszczenie rozumiano nabycie własności przez wzięcie w posiadanie


rzeczy niczyjej. Do kategorii rzeczy niczyich (res nullius) zaliczano:
1) dziko żyjące zwierzęta. G.2.66: „(...) lecz także te, które uzyskujemy przez za-
właszczenie, dlatego że przedtem były (one) niczyje, a takie jest to wszystko,
co łowi się na lądzie, w morzach i przestworze nieba”. Dziko żyjące zwierzę-
ta należą do rzeczy niczyich. W czasach antycznych nie istniały doktryny przy-
znające państwu rodzaj zwierzchnictwa nad niezagospodarowanymi dzikimi ob-
szarami, który poddawałby kontroli sposób korzystania z zasobów przyrody.
Każdy w miarę swoich możliwości mógł z takich zasobów korzystać. Dziko ży-
jące zwierzęta stanowią taki zasób przyrody, z którego każdemu wolno czerpać.

Prawo rzymskie, Repetytoria Becka Pytanie 83

AChwkAA=
AC
66 Część A. Pytania egzaminacyjne

Takie zwierzęta są niewyodrębnionymi częściami przyrody, ich pochwycenie


oznacza wprowadzenie ich do obrotu, stają się wtedy rzeczami w rozumieniu
prawa. Jednakże utrata posiadania dzikiego zwierzęcia, tak że odzyskało ono
swoją naturalną swobodę, prowadzi do utraty własności (G.2.67). Osobny pro-
blem stanowią zwierzęta wykorzystywane przez człowieka, ale zachowujące
„dzikość swej natury”; chociaż kontrolowane przez człowieka, w każdej chwi-
li mogą wrócić do stanu naturalnej swobody. G.2.68: „Co do tych zaś stworzeń,
które z nawyku oddalają się i powracają, jak gołębie i pszczoły, takoż jelenie,
które zwykły odchodzić w lasy i powracać, mamy przekazaną taką regułę, że je-
śliby utraciły skłonność do powrotu, też przestają być nasze i stają się własno-
ścią zawłaszczających”. Problem nabycia posiadania (zob. pyt. 105–106).
2) rzeczy zabrane wrogom. Gai. D.41.1.5.7 = G.2.69: „Także i to, co zabiera się
od wrogów, staje się nasze ze względu na przesłanki naturalne”. Jurysta mówi
o majątku obywateli państwa wrogiego, który znajduje się na terytorium Rzymu
w chwili wybuchu wojny. Obywatele takiego państwa tracą status gości i zosta-
ją pozbawieni ochrony prawa. Każdy może ich osobę i majątek zająć jak rzeczy
niczyje;
3) res derelictae – rzeczy porzucone przez właścicieli z zamiarem wyzbycia się wła-
sności. W obecnym stanie źródeł rzymskie poglądy na nabywanie własności rze-
czy porzuconych nie dają się jednoznacznie odtworzyć. Prokulianie uważali, że
dotychczasowa własność gaśnie dopiero w chwili objęcia w posiadanie rzeczy po-
rzuconej przez inną osobę, Sabinianie natomiast, że gaśnie już w momencie po-
rzucenia. Ulp. D.47.2.43.5: „Co właściciel porzucił, w odniesieniu do tego nie
popełniam kradzieży, chociażbym działał z zamiarem kradzieży: nie dokonuje
się bowiem kradzieży oczywiście dlatego, jak uważali Sabinus i Kasjusz, że gdy
rzecz porzucamy, natychmiast przestaje być naszą (własnością)”. Paul. D.41.7.2.1:
„Lecz Proculus (uważał), że rzecz nie przestaje być własnością (tego, który ją po-
rzucił), dopóki ktoś inny nie weźmie jej w posiadanie”. Jeśli nie było wiadomo,
kto porzucił rzecz, prawdopodobnie nabycie jej własności wymagało zasiedzenia.
Dokonujący zasiedzenia miał wówczas tytuł do zasiedzenia pro derelicto. Paul.
D.41.7.4: „To, co uważane jest za porzucone i my je za takie uważamy, możemy
zasiedzieć choćbyśmy nie wiedzieli, kto rzecz porzucił”. Jeżeli obejmujący w po-
siadanie błędnie sądził, że rzecz została porzucona, nabycie własności było wyklu-
czone. Iul. D.41.7.6: „Nikt nie może zasiedzieć z powołaniem się na porzucenie
rzeczy (przez właściciela), jeśli błędnie uważał ją za porzuconą”. Ktoś, kto znalazł
na plaży towary wyrzucone w morze dla ratowania statku, nie mógł ich zasiedzieć.
Wprawdzie zostały dobrowolnie wyrzucone, ale bez zamiaru wyzbycia się wła-
sności, dlatego nie były porzucone. (Por. D.41.7.7).
Zob. kazusy 33, 34.

Pytanie 83 Prawo rzymskie, Repetytoria Becka

AChwkAA=
AC
Rozdział V. Prawo rzeczowe 67

Pytanie 84.Kto stawał się właścicielem znalezionego skarbu (thesaurus)?

Skarb to zbiór rzeczy wartościowych, które tak długo pozostawały w ukryciu,


że poszukiwanie ich właściciela stało się niemożliwe lub bezcelowe. Dlatego jego
położenie prawne przypomina rzeczy porzucone. Nabycie własności zostało powią-
zane z faktem znalezienia skarbu. Zasadniczy problem leży w tym, czy traktować
skarb jak część składową nieruchomości, w której go ukryto, czy też jak zwykłą
rzecz ruchomą porzuconą przez właściciela i podjętą przez inną osobę. Spory do-
tyczące osoby uprawnionej do nabycia skarbu rozstrzygał cesarz Hadrian: I.2.1.39:
„Skarb, który ktoś znalazł w miejscu do niego należącym, boski Hadrian, trzymając
się naturalnej słuszności, przyznał temu, kto znalazł. To samo ustanowił, jeśli ktoś
znalazł przypadkowo w miejscu świętym lub otoczonym czcią. Jeśli zaś w miejscu
należącym do innego, nie w wyniku dokonania prac w tym celu, lecz przypadko-
wo znalazł, przyznał połowę właścicielowi gruntu. (...)”. Pierwsza część konsty-
tucji Hadriana przyznaje własność skarbu właścicielowi nieruchomości, na której
skarb został znaleziony. Uważano to za rozwiązanie zgodne ze słusznością. Skarb
jest pochodną własności nieruchomości, w której go ukryto1. Jeśli skarb został zna-
leziony przez inną osobę niż właściciel nieruchomości, to problemem było, czy zna-
lazca nie ukryje tego faktu i nie zgarnie całego skarbu dla siebie. Właściciel nie
mógł przecież wykazać, że są to jego rzeczy. Stąd rozwiązanie kompromisowe, aby
zachęcić znalazcę do ujawnienia tego faktu i podzielenia się skarbem z właścicielem
nieruchomości, na której go znaleziono.
Przykład źródłowy: Tryph. D.41.1.63: „Gdy niewolnik oddany w użytkowanie zna-
lazł (skarb) w miejscu należącym do jego właściciela, czy całość należy do (właścicie-
la niewolnika)? A jeśli na cudzym (znalazł), czy nabywa część dla tegoż (właściciela),
czy jednak dla użytkownika? Należy zbadać, czy zostało to uzyskane z pracy niewol-
nika. Wyobraźmy sobie, że znalazł, kopiąc grunt. Twierdzą, że to będzie użytkownika.
Co zaś znalazł pozostawione w opuszczonym miejscu nic nie czyniąc, a jedynie prze-
chodząc, będzie własnością pana (niewolnika). Sądzę, że i w poprzednim przypadku
część nie przypada użytkownikowi: nikt nie poszukuje bowiem skarbu pracą niewol-
nika, ani ten z tego względu kopał grunt, lecz z innego powodu podjął pracę, a co in-
nego dała fortuna. Podobnie, jeśli znajdzie na gruncie użytkownika, sądzę, że będzie
mógł zatrzymać część przypadającą właścicielowi gruntu, druga przypadnie temu, do
kogo należy własność niewolnika”. Tryphoninus bada problem nabycia skarbu przez
niewolnika oddanego w użytkowanie. Użytkownik nabywał własność tego, co niewol-
nik pozyskał swoją pracą (zob. pyt. 38). Niewolnik znalazł skarb, czy znalezienie skar-
bu przez niewolnika można zaliczyć do pożytków płynący z jego pracy i tym samym

1 Por. Ewangelia Mat. 13.44: „Królestwo niebieskie podobne jest do skarbu ukrytego w roli. Znalazł

go pewien człowiek i ukrył ponownie. Uradowany poszedł, sprzedał wszystko, co miał, i kupił tę rolę”.
Dla Ewangelisty jest oczywistym, że skarb ukryty w roli należy do jej właściciela, dlatego żeby go po-
siąść, trzeba nabyć własność roli. Wskazuje to, że przekonania o prawie do skarbu znalezionego na
własnym gruncie, stanowią przekonania rozpowszechnione, a nie tylko związane z prawem rzymskim.

Prawo rzymskie, Repetytoria Becka Pytanie 84

AChwkAA=
AC
68 Część A. Pytania egzaminacyjne

przyznać w połowie prawo do niego użytkownikowi. Tryphoninus odpowiedział nega-


tywnie na to pytanie. Uznał, że własność skarbu znalezionego przez niewolnika na-
leży oceniać z pominięciem reguły nabywania dla użytkownika. Część skarbu znale-
zionego przez niewolnika, a przypadająca znalazcy, w takim przypadku przysługuje
właścicielowi (a nie użytkownikowi) niewolnika.

Zob. kazus 24.

Pytanie 85.Kto nabywał własność pożytków (fructus)?

Pożytki to rzeczy uzyskane w drodze normalnej gospodarczej eksploatacji innej


rzeczy (tzw. rzeczy macierzystej). Rzeczami samodzielnymi stają się po oddzieleniu
od rzeczy macierzystej. Są rzeczami nowymi, wcześniej nieistniejącymi w obrocie,
dlatego można zapytać, kto nabywa ich własność. Jedne pożytki powstają sponta-
nicznie, każdego roku na łąkach rośnie trawa, liście, żołędzie, runo leśne; inne są
efektem ludzkich starań i pracy, jak oliwki, winogrona, czy zboże. Przypuszcza się,
że we wczesnym okresie prawa rzymskiego własność pożytków przypadała rolni-
kowi, który swoją pracą przyczynił się do ich powstania zgodnie z zasadą: „kto
sieje, ten zbiera” – niezależnie od własności rzeczy macierzystej. Echo tej zasady
dostrzega się w Pom. D.22.1.45: „Żona lub mąż pobierając pożytki z rzeczy poda-
rowanej nabywa ich własność, tylko tych jednak, które wytworzył swoim nakła-
dem, np. siejąc (...)”. Relatywnie wcześnie jednak nabycie własności pożytków zo-
stało powiązane z własnością rzeczy macierzystej (substancji). Iul. D.22.1.25: „Kto
wie, że grunt ma we współwłasności z drugim, pożytki, które zebrał bez wiedzy lub
wbrew (woli) współwłaściciela, nabywa (na własność) w takiej części, w jakiej jest
współwłaścicielem nieruchomości; nie ma znaczenia, kto zasiał, on sam czy współ-
właściciel, czy obaj, ponieważ zbierają nie z tytułu zasiewu, lecz prawa (do) ziemi”.
Pożytki stają się własnością właściciela rzeczy, chyba że na mocy prawa lub umo-
wy przypadają innej osobie niż właściciel. Może to być posiadacz w dobrej wierze,
użytkownik, emfiteuta, uprawniony do pobierania pożytków na mocy zapisu testa-
mentowego lub umowy o ich zebranie (sprzedaż pożytków na pniu), dzierżawca,
zastawnik i inni. Właściciel i posiadacz w dobrej wierze nabywają własność pożyt-
ku w chwili jego oddzielenia od rzeczy macierzystej (separatio), niezależnie, czy
odłączenie nastąpiło spontanicznie, przez osobę nieuprawnioną, czy też przez nich
samych. Pozostali uprawnieni musieli dokonać aktu wzięcia pożytku w posiadanie
(perceptio), ponieważ byli oni uważani za będących loco domini. Jeśli pożytki po-
brała osoba nieuprawniona, była obowiązana zwrócić je właścicielowi, a jeśli zosta-
ły skonsumowane – zwrócić ich wartość (fructus consumpti); I.2.1.35: „(...) Temu
zaś, kto świadomie posiadał cudzy grunt, nie jest przyznane to samo. Tak więc zmu-
sza się go do zwrotu wraz z gruntem także pożytków, chociażby zostały zużyte”.

Pytanie 85 Prawo rzymskie, Repetytoria Becka

AChwkAA=
AC
Rozdział V. Prawo rzeczowe 69

Przykład źródłowy: Paul. D.7.4.13: „Użytkownik zżął zboże i umarł. Labeon powia-
dał, że snopki, które leżą na rżysku, należą się jego spadkobiercy, natomiast kłosy
trzymające się ziemi należą do właściciela gruntu. Pożytki są nabyte (przez użytkow-
nika), gdy kłos lub siano zostały ścięte lub winogrona zebrane lub oliwki strząśnię-
te, chociażby jeszcze nie zmielono zboża, nie wyciśnięto oliwek albo winogron. Lecz
prawdą jest, jak powiadał Julian, że to co napisał (Labeon) o strząśnięciu oliwek jest
także przestrzegane co do tych oliwek, które same opadły: pożytki stają się własno-
ścią użytkownika, gdy je weźmie w posiadanie; posiadaczowi w dobrej wierze należą
się już wówczas, gdy zostaną oddzielone od gruntu”. Jurysta przedstawia nabywa-
nie własności pożytków przez użytkownika gruntu rolnego. Użytkownik z mocy prawa
nabywał własność pożytków, jakie przynosiła rzecz oddana w użytkowanie. Na tym
polegała istota jego prawa (zob. pyt. 113). Jednakże pożytki nieodłączone od gruntu
(drzewa) w chwili ustania jego prawa, a zebrane później nie stawały się jego własno-
ścią. Jednakże, gdy poniósł nakłady na powstanie tych pożytków należał się mu zwrot
poniesionych nakładów, inaczej właściciel rzeczy wzbogaciłby się jego kosztem. Na-
bywał pożytki, które zebrał (perceptio), z wykluczeniem tych, które odłączyły się spon-
tanicznie, w odniesieniu do oliwek Julian rozszerzył opinię Labeona na oliwki, które
opadły spontanicznie.

Pytanie 86.Jakie reguły rządzą nabyciem własności rzeczy połączonych


(accessio)?

Wiele procesów gospodarczych i produkcyjnych polega na łączeniu rzeczy. Po-


łączenie rzeczy prowadzi do utraty samodzielnego bytu przez jedną z łączonych
rzeczy. Rzecz przyłączona staje się częścią składową innej rzeczy. Gdy między rze-
czą przyłączoną, a tą do której przyłączono istniała dysproporcja, stosowano regułę
accessio cedit principali – to co uboczne dzieli los (prawny) tego co główne. Wła-
sność właściciela rzeczy głównej rozciągała się na rzecz przyłączoną. Relacja rze-
czy ubocznej do głównej nie opierała się na stosunku wartości rzeczy połączonych,
lecz odwoływała się do funkcji poszczególnych części rzeczy. Ustalenie, co jest rze-
czą główną, a co uboczną, mogło nastręczać trudności w przypadku połączenia ru-
chomości z ruchomością.
Przy połączeniu rzeczy ruchomych za rzecz główną uznawano ten składnik nowo
powstałej całości, który decydował o jego istocie (tożsamości). Paul. D.41.1.26 pr.:
„…w tych (rzeczach), które zachowują tę samą istotę, jeśli coś będzie dodane, ustę-
puje całości, np. stopa lub ręka dołączona do posągu, podstawa lub ucho do kieli-
cha, piedestał do łóżka, deska do statku, spoiwo do budynku: w całości są bowiem
tego, którego (własnością) były wcześniej (te rzeczy, do których dołączono)”. Napis
na pergaminie, choćby złotymi literami, dzieli los pergaminu, G. 2.77: „…, co by
ktoś napisał na moich papirusach albo pergaminach, choćby literami ze złota, jest
moje, litery bowiem idą w ślad za papirusami albo pergaminami”. Natomiast malu-

Prawo rzymskie, Repetytoria Becka Pytanie 86

AChwkAA=
AC
70 Część A. Pytania egzaminacyjne

nek na desce przypada malarzowi, a nie właścicielowi deski, G.2.78: Lecz jeśliby
ktoś na mojej desce namalował, na przykład, obraz, przyjmuje się rozwiązanie prze-
ciwne, powiada się bowiem, że to raczej deska idzie w ślad z malowidłem. Z tru-
dem przytacza się właściwe uzasadnienie tej różnicy”. (zob. też Gai. D.41.1.9.1–2),
prawdopodobnym uzasadnieniem tej różnicy jest fakt, że obraz namalowany na de-
sce zaliczano do przypadków przetworzenia (specificatio), dlatego jego własność
przypadała malarzowi, a nie właścicielowi deski.
Grunt był zawsze rzeczą główną w stosunku do połączonych z nim rzeczy ru-
chomych, choćby wybudowana willa wielokrotnie przewyższała wartością grunt,
na którym ją postawiono, stąd zasada superficies solo cedit. G.2.73: „Dalej, to co
zostało wybudowane przez kogoś na naszym gruncie, chociaż tamten budował (to)
własnym nakładem, staje się nasze na podstawie prawa naturalnego, co jest bowiem
na powierzchni (gruntu), idzie w ślad za gruntem”. Do połączenia prowadzi zasia-
nie i zasadzenie roślin. G.2.74–75: „A tym bardziej zachodzi to i co do rośliny, któ-
rą by ktoś posadził na naszym gruncie, byleby tylko uchwyciła przedtem ziemię ko-
rzeniami. To samo dzieje się też z ziarnem, które by zostało posiane przez kogoś na
naszym gruncie”; (zob. też D.41.1.7.13).
Szczególną kategorię zjawisk związanych z powstawaniem lub zanikaniem ob-
szarów lądu były skutki dziłania wody lub sił natury powodujące zmiany obszaru
lądu: występują tu takie zjawiska jak połączenie nieruchomości poprzez oderwisko
i przymulisko (avulsio, alluvio), trwałe zalanie terenu, jego osuszenie, wyschnięcie
lub zmiana koryta rzeki, utworzenie wyspy na rzece lub na morzu na skutek dzia-
łania wulkanu, rządziły się one specyficznymi regułami nabywania własności (zob.
G.2.70–72; D.41.1.7.1–6).

Pytanie 87.Jakie konsekwencje dla stosunków własnościowych miało


przetworzenie cudzego materiału (specificatio)?

Przekształcanie surowców i materiałów w produkty finalne jest powszechnym


zjawiskiem życia gospodarczego. W typowej sytuacji przetwórca był właścicielem
przetwarzanego surowca. Jednakże wcale nie do rzadkich należały sytuacje, kiedy
wytwórca przetwarzał cudzy materiał, czy to na zlecenie właściciela, czy to bez jego
woli i wiedzy. Wiele przypadków przetworzenia polegało na takim przekształceniu
materiału, że można go uznać za zniszczony. Własność gaśnie, gdy rzecz zostanie
zniszczona, to w konsekwencji prowadzi do uznania, że prawo własności materia-
łu gasło. W związku z tym prawnicy zadawali sobie pytanie, czy nowo powstała
rzecz jest niczyja i podlega zawłaszczeniu, czy raczej powinno się chronić prawo
właściciela materiału, uznając, że jemu przypada własność nowo wytworzonej rze-
czy. Gai. D.41.1.7.7: „Gdy ktoś wytworzył z cudzego materiału jakiś przedmiot we

Pytanie 87 Prawo rzymskie, Repetytoria Becka

AChwkAA=
AC
Rozdział V. Prawo rzeczowe 71

własnym imieniu, Nerwa i Prokulus uważają, że jego właścicielem jest ten, kto go
wyprodukował, ponieważ to, co zostało wytworzone, przedtem było niczyje. Sabi-
nus i Kasjusz, kierując się bardziej względami natury, sądzą, że właściciel materiału
winien być również właścicielem tego, co z tego materiału wytworzono, ponieważ
bez materiału niczego wytworzyć nie można. (...) Istnieje również zdanie pośred-
nie, słusznie utrzymujących, że jeżeli nowy przedmiot można przywrócić do sta-
nu materiału (wyjściowego) (si species ad materiam reverti possit), bardziej trafne
jest to, co sądzili Sabinus i Kasjusz. Jeśli nie można przywrócić, bardziej trafne jest
to, co sądzili Nerwa i Prokulus (...)”. (tłum. W. Rozwadowski). Kwestia była sporna
wśród prawników, a każda ze szkół reprezentowała odmienny pogląd. Prokulianie
dawali pierwszeństwo przetworzeniu, jeśli jego produkt jest czymś innym w obro-
cie niż materiał wyjściowy (nosi inną nazwę), jest rzeczą nową, która wcześniej nie
istniała i podlega zawłaszczeniu przez przetwórcę. Sabnianie przyznawali prymat
materiałowi, który jest substratem własności i nie gaśnie mimo zmiany postaci rze-
czy. Kompromis polega na uznaniu, że pewnego rodzaju przetworzenie prowadzi
do zmiany substancji rzeczy, jest nieodwracalne i wytwarza nową rzecz, podczas,
gdy inne zmienia formę zewnętrzną nie dotykając substancji rzeczy. Łączenie rów-
norzędnych elementów również należy do sposobów przetworzenia rzeczy, Paul.
D.41.1.26 pr.: „A jeśli z moich desek zrobiłbyś statek, będzie on twój, gdyż cedr nie
pozostaje (w stanie materii), podobnie jak wełna utkana w tkaninę, lecz cedr albo
wełna zostały przekształcone w (nowe) rzeczy (Zob. też G.2.79).
Przykład źródłowy: Iav.D.46.3.78: „Jeśli wypłacono cudze pieniądze bez wiedzy lub
wbrew woli właściciela, pozostają tego, czyje były: jeśli zostaną zmieszane (z innymi
pieniędzmi), stają się tego, który przyjął”. W kręgu zagadnień pierwotnego nabycia
własności pozostaje również nabycie własności wypłaconych pieniędzy. Monety
wypłacone przez osobę nieuprawnioną pozostają własnością ich właściciela, dopóki
można je indywidualizować (ustalić, że są to te konkretne monety). Zachodzi to rzad-
ko, jeśli używa się ich w podstawowej funkcji zapłaty. Dlatego w momencie, w którym
tracą swoją indywidualność, np. przez zmieszanie z innymi pieniędzmi, wypłatę (pusz-
czenie w obieg – numeratio), stają się własnością tego, kto jest ich posiadaczem. Pro-
wadzi to po pierwsze do bezpodstawnego wzbogacenia, tego kto w taki sposób stał
się ich właścicielem, a jeśli przyjął cudze pieniądze, wiedząc, że mu się nie należą po-
pełniał także kradzież.

Pytanie 88.W jaki sposób właściciel rozliczał się z przetwórcą?

W przypadku połączenia lub przetworzenia rzeczy ten, który uzyskał korzyść


majątkową (wzbogacenie), był zobowiązany zwrócić ją temu, który utracił wła-
sność na skutek tego zdarzenia. Kto przez połączenie lub przetworzenie utracił
własność mógł żądać zwrotu wartości rzeczy połączonej lub materiałów przetwo-

Prawo rzymskie, Repetytoria Becka Pytanie 88

AChwkAA=
AC
72 Część A. Pytania egzaminacyjne

rzonych. Mógł się posłużyć skargą z bezpodstawnego wzbogacenia (condictio sine


causa zob. pyt. 250) lub zarzutem procesowym podstępnego działania ze strony
właściciela, żądającego wydania rzeczy, bez gotowości zaoferowania wartości po-
niesionych nakładów. Warunkiem żądania zwrotu nakładów była dobra wiara tego,
kto połączył swoją rzecz z cudzą i utracił w ten sposób własność. G.2.76–78: „Lecz
jeślibyśmy domagali się od niego (wydania) gruntu lub budynku, a nie chcieliby-
śmy pokryć jego wydatków poczynionych na budynek albo rozsadę, albo zasiew,
będzie mógł nas odeprzeć zarzutem działania podstępnego, byleby tylko był po-
siadaczem w dobrej wierze. (…) Tak więc jeślibym ja domagał się tych zwojów
(papirusowych) albo pergaminów, a nie zwracał kosztu napisania, będę mógł być
oddalony przez (wzgląd na) zarzut działania podstępnego. (...)”.

Pytanie 89.Czym było zasiedzenie? Jaka była jego funkcja?

Zasiedzenie rozwinęło się z archaicznego usus auctoritas. Była to sytuacja naby-


cia rzeczy przez mancypację od osoby nieuprawnionej. Po upływie przewidzianego
ustawą okresu władania rzeczą, zbywca nie musiał już udzielać gwarancji nabyw-
cy, gdyż jego prawo stawało się niewzruszalne na drodze sądowej. Kiedy w obrocie
zaczęto rezygnować z dokonywania przeniesienia własności res mancipi, zadowala-
jąc się jedynie ich wydaniem, juryści uznali, że taki posiadacz nabywa własność po
upływie czasu przewidzianego w ustawie. W ten sposób usuwano rozdźwięk mię-
dzy prawem zbywcy, który zachowywał własność kwirytarną, a nabywcą posia-
daczem, który ekonomicznie czuł się właścicielem, ale nie nabył tytułu prawnego
do rzeczy. Justynian ostatecznie usunął formalne sposoby przeniesienia własności
i w jego czasach, zasiedzenie mogło mieć miejsce tylko w przypadkach nabycia rze-
czy od osoby nieuprawnionej. Z tego względu musiało być poddane rygorystycznej
kontroli, aby właściciele nie tracili zbyt łatwo swojej własności. Modest. D.41.3.3:
„Zasiedzenie jest to nabycie własności na skutek ciągłości posiadania przez czas
określony prawem”. Ulp.19.8: „Zasiedzenie jest nabyciem prawa własności przez
ciągłość posiadania rocznego lub dwuletniego: rzeczy ruchomych rocznego, nieru-
chomości dwuletniego”. Celem wprowadzenia instytucji zasiedzenia było zapew-
nienie pewności praw podmiotowych i bezpieczeństwa obrotu. Instytucja ta spra-
wia, że po pewnym czasie znika różnica między rzeczywistym stanem prawnym
a jego przejawem w postaci władania rzeczą. Posiadanie będące istotnym składni-
kiem uprawnień właściciela na zewnątrz wskazuje, komu przysługuje prawo do rze-
czy; G.2.44: „Przyjęto takie rozwiązanie chyba po to, żeby prawa własności rzeczy
nie pozostawały zbyt długo w niepewności, skoro właścicielowi wystarcza do od-
szukania jego rzeczy przeciąg roku lub dwulecia, jaki to czas został przyznany po-
siadaczowi do zasiedzenia”. (Zob. także Cic., pro Caec. 26,74; Nerat. D.41.10.5.)

Pytanie 89 Prawo rzymskie, Repetytoria Becka

AChwkAA=
AC
Rozdział V. Prawo rzeczowe 73

Pytanie 90.Jakie były przesłanki zasiedzenia?

Nabycie własności następowało, gdy łącznie zostały spełnione następujące prze-


słanki:
1) possessio civilis – podstawą zasiedzenia było władanie rzeczą, które spełniało
wymogi posiadania animo et corpore, dokonujący zasiedzenia musiał być po-
siadaczem rzeczy suo nomine, a jego władanie rzeczą nie mogło być przerwane
przez czas potrzebny do zasiedzenia;
2) tempus – drugim kluczowym wymogiem był upływ przewidzianego prawem ter-
minu; dla prawa klasycznego rok dla ruchomości, dwa dla nieruchomości, bez
możliwości doliczenia sobie czasu posiadania poprzednika; dla prawa justyniań-
skiego ruchomości trzy lata, nieruchomości dziesięć lat lub dwadzieścia, jeśli
właściciel i posiadacz mieszkali w różnych prowincjach; można było doliczyć
czas posiadania poprzednika;
3) bona fides – w okresie klasycznym była rozumiana szerzej i odwoływała się do
przekonania posiadacza rzeczy, że nie narusza niczyich uprawnień. W związ-
ku z tym w dobrej wierze był nieformalny nabywca rzeczy od właściciela, któ-
ry wiedział, że z braku zachowania formy przeniesienia własności nie stał się
właścicielem, ale nabył od właściciela, więc posiadając rzecz nie naruszał jego
uprawnień. W prawie justyniańskim, przekazanie rzeczy przez właściciela w celu
przeniesienia własności zawsze prowadziło do jej przeniesienia, więc w dobrej
wierzy był ten nabywca, który błędnie sądził, że nabył rzecz od właściciela, o ile
jego przekonanie było usprawiedliwione. Dla oceny dobrej wiary liczył się mo-
ment rozpoczęcia posiadania, późniejsza wiedza, o tym że rzecz jest cudza nie
blokowała zasiedzenia (mala fides superveniens non nocet);
4) res habilis – rzecz nadawała się do zasiedzenia, tzn. nie była wyjęta z obrotu,
nie została zabrana przemocą lub skradziona. G.2.49: „To zatem, co się mówi
pospolicie, że zasiedzenie rzeczy skradzionych i wziętych w posiadanie prze-
mocą jest zabronione przez ustawę XII tablic, nie dotyczy tego, że sam złodziej
albo ten, kto posiada dzięki przemocy, nie może nabyć (rzeczy) przez zasiedze-
nie (jemu bowiem zasiedzenie nie przysługuje z innego powodu, dlatego miano-
wicie, że jest w złej wierze), ale (tego) że nikt inny, choćby kupił rzecz od niego
w dobrej wierze, nie ma prawa do (jej) zasiedzenia”. Rzeczy skradzionych lub
zabranych przemocą nie można było zasiedzieć do czasu, gdy nie powróciły do
właściciela, wówczas mógł on nimi dysponować i wydać komuś, otwierając dro-
gę do zasiedzenia;
5) titulus – dodatkowym wymogiem blokującym nieporządane sytuacje zasiedze-
nia, obok dobrej wiary i pochodzenia rzeczy z kradzieży, był wymóg tytułu po-
siadania. Tytuł musiał istnieć, być słuszny i prawdziwy. Blokował on zasiedze-
nie nabywcy w dobrej wierze, jeśli nabył on posiadanie na podstawie nie uznanej

Prawo rzymskie, Repetytoria Becka Pytanie 90

AChwkAA=
AC
74 Część A. Pytania egzaminacyjne

przez prawo, np. nieważnej umowie lub błędnie przyjętej podstawie np. że rzecz
jest ze spadku, a tym czasem nie ma takiego spadku lub posiadacz nie został do
niego powołany. Typowe tytuły to powołanie się posiadacza na fakt, że rzecz ku-
pił (pro emptore), uważa się za spadkobiercę (pro herede), znalazł rzecz niczyją
(pro derelicto), itp.

Pytanie 91.W jaki sposób spierano się o własność w czasach przedklasycznych?

Wcześniejsze formy sporu o władanie rzeczą to:


–– legis actio sacramento in rem; w procesie legisakcyjnym spór wiedli dwaj pre-
tendenci do własności. Opierała się zatem na windykacji i kontrwindykacji. Bieg
postępowania zob. G.4.16,
–– postępowanie per sponsionem; celem uniknięcia ryzyka utraty sacramentum
oraz umożliwienia sporu z posiadaczem nieuznającym się za właściciela spór
prowadzono na podstawie wzajemnych stypulacji uczestników sporu zawartych
pod warunkiem, że jeżeli się okaże, że rzecz jest własnością przeciwnika, to zo-
stanie zapłacona pewna (na ogół drobna) suma kary umownej. Wówczas postę-
powanie toczyło się na podstawie legis actio per iudicis postulationem.

Pytanie 92.Jak była zbudowana formula petitoria?

W okresie procesu formułkowego do ochrony właściciela służyła formula pe­


titoria, która brzmiała: „Jeśli się okaże, że rzecz, o którą toczy się spór, jest
A.A., i rzecz ta na podstawie twojego wezwania nie zostanie zwrócona A.A.
przez N.N., ile ta rzecz będzie warta, tyle sędzio zasądź od N.N. na rzecz
A.A.; jeśli się nie okaże – uwolnij”.
A.A. = Aulus Agerius blankietowa nazwa powoda we wzorach formułek proce-
sowych (działającego w sprawie).
N.N. = Numerius Negidius blankietowa nazwa pozwanego we wzorach formułek
procesowych (zaprzeczający w sprawie).

Pytanie 93.Komu przysługiwała bierna legitymacja w sporze o własność?

Legitymacja bierna odpowiada na pytanie, kto w danej sprawie może być pozwa-
nym. Skargę rei vindicatio powód uznający się za właściciela wnosił przeciwko:
–– possessor pro suo, czyli posiadaczowi rzeczy spornej w chwili litis contestatio
(utwierdzenia sporu); w prawie justyniańskim w chwili iudicatio, czyli prowa-

Pytania 91–93 Prawo rzymskie, Repetytoria Becka

AChwkAA=
AC
Rozdział V. Prawo rzeczowe 75

dzenia sporu przed sądem. Należy zwrócić uwagę na kwalifikację posiadania


pro suo, co wykluczało legitymację procesową tych, którzy rzeczą władali w cu-
dzym imieniu. Ulp. D.6.1.9: „(...) następnie powiadał (Pegasus) od tego, u któ-
rego rzecz została zdeponowana lub któremu została użyczona lub wynajęta, lub
ten, któremu celem zachowania (przedmiotu) zapisu lub posagu, czy też który
jest w posiadaniu z tytułu zabezpieczenia praw dziecka poczętego, lub z tytułu
nieudzielonego zabezpieczenia przed grożącą szkodą, ponieważ ci wszyscy nie
posiadają, nie można od nich (rzeczy) windykować. Uważam jednak, że można
żądać od wszystkich tych, którzy władają (rzeczą) i mają możliwość jej zwrotu”.
Ostatnie zdanie zostało do tekstu dodane przez komisję Justyniana celem rozsze-
rzenia biernej legitymacji w sporze o własność na wszystkich detentorów [puto
autem ab omnibus qui tenent et habet restituendi facultatem peti posse (Just.)].
Takie rozwiązanie zabezpiecza prawa właściciela w sytuacji, gdy posiadacz od-
dał rzecz w detencję i aktualnie nie wiadomo, gdzie przebywa, więc de facto
właściciel nie może z nim prowadzić sporu; nie może go też prowadzić z de-
tentorem, który zasłania się brakiem własnej legitymacji.To sprawia, że chociaż
rzecz jest w „zasięgu ręki” właściciel nie mógłby jej odzyskać. Natomiast nie
zmienia to faktu, że właściciel nie może korzystać z tej skargi do dochodzenia
rzeczy od detentora, któremu rzecz sam oddał w detencję. Z takim detentorem
musi prowadzić proces na podstawie umowy, z której wynikało wydanie rzeczy
do korzystania, nawet jeśli detentor odmówił wydania rzeczy. Taka odmowa nie
czyniła go posiadaczem.
Przykład źródłowy: Gai. D.44.2.17: „Jeśli prowadziłem sprawę o moją rzecz prze-
ciwko tobie, ty zaś zostałeś uwolniony z tego powodu, że udowodniłeś, że bez pod-
stępu przestałeś być posiadaczem, następnie znów zacząłeś posiadać, a ja (znów)
zażądałem od ciebie rzeczy: zarzut powagi rzeczy osądzonej nie będzie mi szkodził”.
W rzymskim procesie obowiązywał zakaz procesowania się dwa razy o to samo (ne
bis in idem sit actio). Gaius rozważa stosowanie tej zasady do sporu o własność. Je-
śli ktoś został pozwany niewłaściwie (nie miał biernej legitymacji) i w związku z tym
zapadł wyrok uwalniający. Jednak tak się złożyło, że po takim wyroku wszedł w po-
siadanie rzeczy spornej i ponownie pozwany, zasłonił się zarzutem powagi rzeczy
osądzonej (exceptio rei iudicatae vel in iudicium deductae). Taki zarzut nie zaszkodzi
powodowi, gdyż prowadzona sprawa mimo, że między tymi samymi osobami i o tę
samą rzecz jest inną sprawą, wynikającą z nowego naruszenia własności przez po-
zwanego;

–– possessor fictus, czyli posiadaczowi fikcyjnemu. Do tej kategorii zalicza się


tych, którzy celowo pozbyli się rzeczy, aby uniknąć procesu (qui dolo desiit pos­
sidere) oraz tych, którzy wdali się w spór nie będąc posiadaczami rzeczy, by za-
słonić inną osobę, która w tym czasie mogła dokonać zasiedzenia. Zasądzenie
posiadacza fikcyjnego nie zamykało drogi do dochodzenia własności od aktual-
nego posiadacza rzeczy. Paul. D.6.1.7: „Pomimo że został zasądzony ten, który

Prawo rzymskie, Repetytoria Becka Pytanie 93

AChwkAA=
AC
76 Część A. Pytania egzaminacyjne

wdał się w spór o własność gruntu, słusznie można żądać (wydania gruntu) od
posiadacza, jak powiadał Pedius”.
Zob. kazusy 25, 26.

Pytanie 94.Czemu służyła klauzula arbitraria?

W procesie formułkowym obowiązywała zasada condemnatio pecuniaria, tzn.


wyrok mógł opiewać wyłącznie na określoną kwotę pieniędzy; nie przewidywano
wykonania wyroku w naturze. W sporze o zwrot rzeczy właściciel zamiast możli-
wości egzekwowania rzeczy, uzyskiwał prawo do egzekucji z majątku pozwane-
go pieniężnej równowartości rzeczy. Ten reżim próbowano łagodzić poprzez doda-
nie do formułki clausula arbitraria. Gdy sędzia był już przekonany o racji powoda,
zwracał się do pozwanego o dobrowolną restytucję rzeczy. Jeśli taka restytucja na-
stąpiła, miał prawo wydać wyrok uwalniający. Jeśli pozwany nie zastosował się do
wezwania sędziego, następowało zasądzenie na quanti ea res erit, czyli sumę pie-
niędzy odpowiadającą wartości, jaką miałaby rzecz windykowana w chwili wyda-
nia wyroku. Powód stwierdzał w składanej przysiędze (iusiurandum in litem), jaką
wartość rzecz dla niego przedstawiała.

Pytanie 95.Czego mógł domagać się właściciel od pozwanego oprócz wydania


rzeczy?

Powód dochodził zwrotu rzeczy oraz wydania pożytków (fructus) i innych ko-
rzyści, jakie rzecz przyniosła. Obowiązek zwrotu pożytków inaczej kształtował
się, gdy posiadacz był w dobrej wierze, a inaczej, gdy był w złej wierze. Posiadacz
w dobrej wierze stawał się właścicielem pożytków z chwilą oddzielenia od rzeczy
macierzystej – zgodnie z regułami nabycia własności. Stąd skarga właściciela nie
mogła dotyczyć tych pożytków. Dopiero od momentu litis contestatio, od kiedy to
posiadacz powinien był się liczyć z obowiązkiem zwrotu rzeczy, nie nabywał ich
własności i podlegały one zwrotowi (lub w razie skonsumowania ich wartość) wraz
z rzeczą macierzystą.
Posiadacz w złej wierze miał obowiązek zwrócić wszelkie pożytki uzyskane
z rzeczy, gdyż zgodnie z regułami nabycia własności pożytków nie stawał się ich
właścicielem, lecz oddzielenie od rzeczy macierzystej powodowało nabycie wła-
sności przez właściciela rzeczy macierzystej, czyli powoda wnoszącego rei vindica­
tio. Powinien więc zwrócić również wartość pożytków skonsumowanych, ponieważ
stanowiły one jego wzbogacenie. W prawie justyniańskim zwracał także wartość

Pytania 94–95 Prawo rzymskie, Repetytoria Becka

AChwkAA=
AC
Rozdział V. Prawo rzeczowe 77

pożytków, których nie zebrał z własnej winy. Obok pożytków właściciel mógł się
domagać wynagrodzenia za korzystanie z rzeczy, tak jak by ją wynajął.

Pytanie 96.Czy posiadacz mógł żądać od właściciela zwrotu nakładów na rzecz?

Korzystając z rzeczy posiadacz często ponosił wydatki służące jej utrzyma-


niu, konserwacji, usprawnieniu itp. Wydatki te nazywa się nakładami (impensae).
W rozliczeniu z właścicielem powinny być one uwzględnione, aby interes posiada-
cza nie doznał nadmiernego uszczerbku. Z drugiej strony, nie wszystkie nakłady są
w tym samym stopniu usprawiedliwione i przynoszą korzyść właścicielowi. Roz-
ważenia wymaga kwestia, w jakim zakresie właściciel powinien zwrócić posiada-
czowi nakłady, poniesione na rzecz sporną. Odpowiedź nie jest jednoznaczna i uza-
leżniona od kwalifikacji posiadania oraz rodzajów poniesionych nakładów. Podział
nakładów na trzy kategorie rzymscy juryści stosowali przede wszystkim do rozli-
czeń między byłymi małżonkami w sporach o zwrot posagu, ale można im nadać
szersze znaczenie.
Przykład: Jeśli posiadacz nieruchomości zabudowanej budynkiem wyremontował
ów budynek, przystosował go i wyposażył, aby mógł pełnić funkcję zajazdu oraz dla
przyciągnięcia gości zainstalował elementy kosztownego urządzenia wnętrza, to po-
niesione przez posiadacza nakłady można zaliczyć do różnych kategorii:
a) nakłady konieczne (necessariae) to nakłady w naszym przykładzie poniesio-
ne na utrzymanie substancji budynku w stanie niepogorszonym, łatanie dachu,
wzmocnienie fundamentu itp.;
b) nakłady użyteczne (utiles) to nakłady, które są związane z przystosowaniem bu-
dynku do nowej funkcji gospodarczej, tj. przyjmowania gości;
c) nakłady zbytkowe (voluptuariae) to nakłady na ozdobienie rzeczy, zwiększające
jej wartość, ale nie użyteczność – w naszym przykładzie to kosztowne elemen-
ty dekoracji wnętrza. Gdzie kończy się jeden rodzaj nakładu, a zaczyna drugi
czasami nie jest łatwo orzec. Jeśli ktoś na budynku położy dach z blachy mie-
dzianej, to z jednej strony jest to wydatek konieczny – budynek musi mieć dach,
ale dach można zrobić z dużo tańszych dachówek, nie wspominając o słowia-
nej strzesze. Jednak jeśli budynek jest reprezentacyjny, należy do takich, w któ-
rych zwykło się kłaść dach z miedzianej blachy, może do być nakład konieczny.
Rozstrzygnięcie będzie zależało od oceny okoliczności faktycznych dokonanych
przez sędziego.

Posiadacz w dobrej wierze mógł żądać zwrotu wartości nakładów koniecznych


i użytecznych. Posiadacz w złej wierze mógł żądać jedynie zwrotu nakładów ko-
niecznych.
Zarówno jeden, jak i drugi mieli ius tollendi, czyli prawo zabrania nakładów
zbytkowych, o ile dawały się one odłączyć od rzeczy bez jej zniszczenia lub uszko-
dzenia. Posiadacz domagał się uwzględnienia swojego roszczenia z tytułu ponie-

Prawo rzymskie, Repetytoria Becka Pytanie 96

AChwkAA=
AC
78 Część A. Pytania egzaminacyjne

sionych nakładów, podnosząc exceptio doli. Mógł wstrzymać się z wydaniem rze-
czy do czasu zaoferowania mu przez właściciela zwrotu wartości nakładów. Często
poniesione nakłady znajdowały pokrycie w pobranych pożytkach, wówczas sędzia
mógł kompensować roszczenia stron z tych tytułów.

Pytanie 97.W jaki sposób rozwiązywano problem indefensio w sporze


o własność?

W procesie formułkowym mogła się zdarzyć sytuacja, w której pozwany nie


wdał się w spór. W procesie windykacyjnym obowiązywała zasada, według której
nikogo nie zmusza się do obrony własnej rzeczy. Wówczas przekazywano posiada-
nie rzeczy powodowi i spór się kończył. Problem powstawał, gdy rzeczy nie było
in iure i nie było wiadomo, czy jest w posiadaniu pozwanego. W takiej sytuacji po-
wód wnosił actio ad exhibendum (skarga o okazanie), jeśli spór dotyczył rzeczy ru-
chomej. Była to skarga in personam, przy którym to rodzaju skarg przełamywano
niechęć pozwanego do wdania się w spór, grożąc mu dopuszczeniem powoda do
natychmiastowej egzekucji majątkowej. Gdy przedmiotem sporu był grunt, posługi-
wano się w tym celu interdyktem quem fundum.

Pytanie 98.Kiedy stosowano actio negatoria?

Zdarza się, że ktoś narusza cudze prawo własności nie pozbawiając właścicie-
la posiadania rzeczy. Naruszyciel może twierdzić, że na rzeczy przysługuje mu
ograniczone prawo rzeczowe lub odziaływać na rzecz w sposób utrudniający ko-
rzystanie z prawa własności. Wówczas właściciel występuje przeciwko osobie,
która twierdzi, że przysługuje jej ograniczone prawo rzeczowe na rzeczy powo-
da (ius praedi lub ususfructus) lub która utrudnia wykonywanie prawa własności,
np. przez immisje. Pozwanego, który bezprawnie naruszył własność, zasądzano
na wartość utraconych przez właściciela korzyści (quanti ea res erit). Formuł-
ka zawierała również clausula arbitraria, dając możliwość przywrócenia stanu
poprzedniego. Obowiązywał następujący rozkład ciężaru dowodu: powód powi-
nien był wykazać swoje prawo własności i fakt jego naruszenia, a pozwany istnienie
ewentualnego prawa do naruszenia cudzej własności.
Typową sytuacją oddziaływania utrudniającego lub zakłócającego korzystanie
z nieruchomości sąsiedniej były immissiones, czyli wszelkiego rodzaju hałasy, za-
pachy, kurz, dym, wilgoć itp. Zasadniczo każdy właściciel powinien korzystać ze
swojej nieruchomości w taki sposób, aby nie wystąpiły niekorzystne oddziaływa-
nia na sąsiednim gruncie. Ulp. D.8.5.8.5: „Każdemu dozwala się o tyle czynić na

Pytania 97–98 Prawo rzymskie, Repetytoria Becka

AChwkAA=
AC
Rozdział V. Prawo rzeczowe 79

swoim, o ile nic nie odziałuje na cudze” (in suo hactenus facere licet quatenus nihil
in alienum immittat). Jeżeli oddziaływanie przekraczało zwykłą miarę, mogło być
wykonywane tylko na podstawie uprawnienia wynikającego z ustanowionej odpo-
wiedniej służebności, w przeciwnym razie właściciel nieruchomości mógł wystąpić
z actio negatoria i żądać zaprzestania działań dla niego uciążliwych.
Zob. kazus 27.

Pytanie 99.Komu przysługiwała actio Publiciana?

Skarga ta przysługiwała posiadaczowi ad usucapionem, czyli będącemu na dro-


dze do zasiedzenia. W takiej sytuacji znajdowali się nabywcy res mancipi, którzy
nabyli je w sposób nieformalny. Brak zachowania formy przewidzianej przez pra-
wo blokował przejście własności, a równocześnie władanie rzeczami przez te osoby
było uznane za słuszne i uzasadnione. Mogły się one powołać na słuszny tytuł naby-
cia, którym była umowa sprzedaży i zapłacenie umówionej ceny. Posiadanie rzeczy
było wprawdzie chronione, ale ta ochrona nie dawała pełnej gwarancji odzyskania
posiadania w każdych okolicznościach. Dlatego pojawiła się potrzeba wzmocnie-
nia ochrony posiadaczy ad usucapionem. Naprzeciw tej potrzebie wyszedł pretor,
wprowadzając do edyktu zapowiedź udzielenia skargi z fikcyjnym założeniem, że
termin zasiedzenia już upłynął, proponując formułkę w brzmieniu: „Jeśli grunt,
o który toczy się spór, Aulus Agerius kupił i ten został mu wydany i gdyby posia-
dał przez dwa lata, wtedy ten grunt stałby się jego według prawa Kwirytów, a grunt
ten nie zostanie zwrócony na podstawie twojego wezwania (...)”. Władanie rzeczą
przez nieformalnego nabywcę nazwano własnością bonitarną, ponieważ nabywca
miał rzecz w swoim majątku (in bonis habere).

Pytanie 100.Jakie skutki pociągało za sobą udzielenie ochrony nieformalnemu


nabywcy?

Prowadziło to przejściowo do sytuacji, w której jedna osoba pozostawała właści-


cielem kwirytarnym, a druga miała rzecz w swoim majątku.
Powstawała możliwość sporu między dwiema osobami uprawnionymi do włada-
nia rzeczą. Jeśli właściciel kwirytarny, który wydał rzecz na podstawie odpłatnego
tytułu, żądał jej zwrotu, pozwany właściciel bonitarny bronił się za pomocą zarzu-
tu rzeczy sprzedanej i wydanej (exceptio rei venditae ac traditae). Jeśli właściciel
kwirytarny rzecz odzyskał w inny sposób, a z inicjatywą występował właściciel bo-
nitarny, wówczas właściciel kwirytarny bronił się zarzutem słusznej własności (ex­
ceptio iusti domini) lub podstępu (doli mali).

Prawo rzymskie, Repetytoria Becka Pytania 99–100

AChwkAA=
AC
80 Część A. Pytania egzaminacyjne

Pytanie 101.Na czym polega względność ochrony własności bonitarnej?

Ochrona właściciela bonitarnego była względna, tzn. wygrywał on spór tylko


z osobami gorzej uprawnionymi od niego, czyli posiadającymi słabszy tytuł do wła-
dania rzeczą. Tylko, gdy nabył rzecz od osoby nieuprawnionej, a po rzecz zgłosił się
właściciel kwirytarny, przegrywał spór i musiał wydać rzecz. Mogło się zdarzyć, że
właściciel sprzedał tę samą rzecz dwóm osobom, które następnie będą o nią wiodły
spór. Odnośne stany faktyczne są złożone, a sprawę dodatkowo zaciemnia fakt, że
w prawie justyniańskim, w zasadzie własność bonitarna nie ma racji bytu, stąd moż-
liwość daleko idących ingerencji w tekty klasyczne.
Przykład źródłowy: Ulp. D.6.2.9.4: „Jeśli ktoś sprzedał rzecz niezależnie dwóm na-
bywcom w dobrej wierze, rozważmy, który z nich dwóch może posłużyć się skargą
publicjańską – czy ten, któremu rzecz została wcześniej wydana, czy ten, który tyl-
ko kupił (...); Julianus pisał, że jeśli kupili od tej samej osoby niebędącej właścicie-
lem rzeczy, lepsza jest pozycja tego, któremu rzecz została wydana. Jeśliby nabyli
rzecz od dwóch różnych niewłaścicieli, lepsza jest sprawa posiadającego niż żąda-
jącego”. Jurysta rozpatruje sytuację, w której dwie osoby nabyły tę samą rzecz od
niewłaściciela. Przykład pasuje do stanu prawa z czasów Justyniana, w przykładzie
z czasów klasycznych prawdopodobnie to właściciel sprzedał rzecz dwóm osobom
i jednej z nich wydał (nieformalnie) rzecz. W czasach Justyniana, taka sytuacja pro-
wadziłaby do nabycia własności przez tego nabywcę, któremu właściciel wydał rzecz,
gdyż wydanie jest jedynym sposobem przeniesienia własności. Jeden z nabywców
otrzymał rzecz od zbywcy, lecz utracił swoje posiadanie na rzecz drugiego nabywcy
i wytoczył skargę public jańską. Obaj kupili rzecz od tego samego nieuprawnionego
do rozporządzania zbywcy, jeden od niego otrzymał rzecz, a drugi jest aktualnym jej
posiadaczem. Który z nich ma szansę z powodzeniem wnieść actio Publiciana? Jury-
sta odpowiada, że lepsza jest pozycja, a więc i tytuł do władania rzeczą, tego nabyw-
cy, który rzecz otrzymał od zbywcy, gdyż nabył ją do swojego majątku i rozpoczął za-
siedzenie. Argument byłby mocniejszy, gdyby wydania rzeczy dokonał właściciel, przy
nabyciu od nieuprawnionego, wydanie rzeczy wydaje się słabym wsparciem dla utrzy-
mania się przy posiadaniu, któregokolwiek z nabywców.

Tak dzieje się w drugim przypadku. Spór wiodą dwie osoby, które nabyły tę
samą rzecz od dwóch osób niebędących właścicielami. W takiej sytuacji racje wska-
zane w poprzednim przypadku nie zachodzą i nie ma uzasadnienia, dlaczego jeden
z nabywców miałby mieć przewagę nad drugim. Lepsza jest sytuacja aktualnego
posiadacza względem drugiego pretendenta do rzeczy, gdyż oba tytuły są jednako-
wo słabe i nie uzasadniają naruszania aktualnego stanu posiadania.
Przykład źródłowy: Ulp. D.44.4.4.32: „Jeśli kupisz od Tytusa grunt, który był Sem-
proniusza, i grunt ten został tobie wydany, a cena zapłacona; następnie Tytus zo-
stał spadkobiercą Semproniusza, i ten sam grunt sprzedał i wydał Maeviusowi: Julian
orzekł, że jest słuszniejsze, aby pretor ciebie chronił, ponieważ gdyby sam Tytus żą-
dał od ciebie (wydania) gruntu, zostałby oddalony zarzutem opartym na faktach lub
podstępnym działaniu; jeśliby on sam posiadał, mógłbyś żądać wydania gruntu skar-

Pytanie 101 Prawo rzymskie, Repetytoria Becka

AChwkAA=
AC
Rozdział V. Prawo rzeczowe 81

gą publicjańską, przeciwko stosującemu zarzut, że rzecz nie jest powoda. Użyjesz re-
plikacji i przez to rozumie się, że drugi raz nie sprzedaje się gruntu, którego nie ma
się w swoim majątku”. Tytusa sprzedaje Kasjuszowi grunt, który jest własnością Sem-
proniusza. (Może był detentorem tego gruntu). W każdym razie jest nieuprawnionym
do rozporządznia tym gruntem, pomimo to grunt został wydany, a cena zapłacona. Po
pewnym czasie Tytus został dziedzicem Semproniusza i w spadku przypadła mu wła-
sność gruntu, który wcześniej sprzedał Kasjuszowi. Teraz już, jako właściciel, sprze-
daje ten sam grunt Maeviusovi i wprowadza go w posiadanie.

W sporze między dwoma posiadaczami rzeczy na podstawie powództwa publi-


cjańskiego ten, który nabył rzecz od właściciela, miał lepszy tytuł do rzeczy niż
przeciwnik, który nabył od niewłaściciela. W przedstawionej sytuacji problem po-
lega na tym, że Kasjusz nabył swój grunt od niewłaściciela Tytusa, ma więc słabszy
tytuł do władania rzeczą niż Maevius, który nabył wprawdzie od tego samego Tytu-
sa, ale ten w chwili nabycia był już właścicielem gruntu i już jako właściciel sprze-
dał go Maeviusowi. W tej sytuacji Maevius, jako nabywca rzeczy od właściciela,
powinien mieć lepszy tytuł do rzeczy niż nabywający od niewłaściciela Kasjusz.
Takie rozwiązanie naruszałoby jednak zasady słuszności. Julian powołuje argumen-
ty, aby uzasadnić ochronę przyznaną Kasjuszowi:
1. Gdyby Tytus – najpierw rzecz sprzedawszy, a następnie uzyskawszy jej wła-
sność – chciał żądać jej zwrotu od nabywcy za pomocą rei vindicatio, zostałby od-
dalony z użyciem zarzutu in factum, opisującego nieuczciwe postępowanie Tytusa,
który próbowałby odzyskać rzecz na podstawie przysługującego mu prawa, podczas
gdy już wcześniej otrzymał ekwiwalent ekonomiczny tej rzeczy w pieniądzu, stąd
ewentualnie exceptio doli. Jeżeli taki zarzut przysługiwałby przeciwko Tytusowi, to
przysługuje on również przeciwko nabywcy rzeczy od Tytusa, gdyż jest on wkom-
ponowany w sumę uprawnień przysługujących Tytusowi do rzeczy i, zgodnie z za-
sadą nemo plus iuris transferre potest quam ipse haberet, przenosi prawo własności
z tym ograniczeniem na Maeviusa.
2. Tytus nie mógł wykonać zobowiązania ze sprzedaży gruntu w postaci wyda-
nia go z tego względu, że nie miał tego gruntu w swoim majątku, a więc wprowa-
dzając w posiadanie Maeviusa czynił to nie w odniesieniu do rzeczy będącej w jego
majątku, lecz jedynie stwarzając faktyczne możliwości objęcia w posiadanie grun-
tu, które nie może być wydaniem rzeczy (traditio), a jedynie jego pozorem. Nie
można wydać dwa razy tej samej rzeczy, nie odzyskawszy jej zgodnie z prawem.

Pytanie 102.Jak zabezpieczano się przed szkodą grożącą z sąsiedniej


nieruchomości?

W przypadku powstania na sąsiedniej nieruchomości sytuacji grożącej szkodą,


np. stare pochylone drzewo, ruina grożąca zawaleniem, niebezpieczna konstrukcja

Prawo rzymskie, Repetytoria Becka Pytanie 102

AChwkAA=
AC
82 Część A. Pytania egzaminacyjne

itp., zagrożony właściciel mógł żądać zabezpieczenia przed grożącą szkodą (cautio
damni infecti). Złożenia takiego zabezpieczenia mógł się domagać zgodnie z pra-
wem na podstawie legis actio lub w drodze stypulacji pretorskiej. G.4.31: „(Z po-
wodu) zagrażającej szkody zaś nikt nie chce prowadzić postępowania ustawowego,
lecz raczej zobowiązuje swego przeciwnika przez odebranie (od niego) formalnego
przyrzeczenia (stipulatio), które zostało obwieszczone w edykcie, a to jest prawo
i wygodniejsze i pełniejsze”. W przypadku odmowy złożenia stypulacji przez wła-
ściciela nieruchomości, na której istniał stan grożący szkodą, pretor wprowadzał
żądającego w posiadanie nieruchomości (missio in bona). Jeśli ten środek nacisku
okazał się nieskuteczny, pretor wydawał kolejny nakaz objęcia w posiadanie (mis­
sio in bona ex secundo decreto), które tym razem mogło prowadzić do zasiedzenia.

Pytanie 103.W jaki sposób właściciel mógł przeciwdziałać ingerowaniu


w wykonywanie prawa własności nieruchomości?

Utrudnienie wykonywania własności może polegać np. na tym, że ktoś nie do-
puszcza właściciela do jego nieruchomości lub zatruwa wodę w strumieniu lub
studni. Nie narusza wówczas ani posiadania, ani wykonywania prawa. Bywa
i tak, że ktoś zmienia istniejący na nieruchomości stan wbrew woli lub bez wie-
dzy właściciela. W takich sytuacjach właściciel mógł żądać ochrony przed działa-
niem osoby trzeciej na podstawie zakazu czynienia siłą lub podstępem (interdic­
tum quod vi aut clam). Interdykt ten wydawany był na żądanie każdego, kto miał
interes prawny przeciwko osobie, która na cudzym lub publicznym gruncie doko-
nała zakazanego dzieła polegającego na potajemnym lub sprzecznym z wolą wła-
ściciela wybudowaniu urządzeń lub poczynieniu zmian pogarszających właści-
wości nieruchomości, np. zabarykadowanie drogi dojazdowej. Ulp. D.43.24.1.5:
„Zobaczmy, co to znaczy, że coś zostało uczynione siłą lub potajemnie. Quintus
Mucius napisał, że za uczynione siłą należy uznać to, co zostało uczynione wbrew
zakazowi (właściciela)”. Paul. D.43.24.20.1: „Za zakaz zaś należy uznać jakie-
kolwiek działanie wyrażające sprzeciw, to znaczy gdy ktoś mówi, że zakazuje lub
ręką sprzeciwia się czy też rzuca kamyk celem powstrzymania (działającego)”.
Ulp. D.43.24.3.7: „Kasjusz napisał, że uznaje się, iż czyni potajemnie ten, który
ukrył i nie wyjawił przeciwnikowi (co czyni), ponieważ obawiał się lub powinien
był obawiać się jego sprzeciwu”.
Zob. tabl. 13.

Pytanie 103 Prawo rzymskie, Repetytoria Becka

AChwkAA=
AC
Rozdział V. Prawo rzeczowe 83

3. Posiadanie
Pytanie 104.Jakie elementy konstytuują posiadanie?

Przez posiadanie (possessio) rozumiano aktualną fizyczną kontrolę nad rzeczą,


czyli możliwość faktycznego dysponowania, posługiwania się rzeczą, czerpania
pożytków, zniszczenia lub zużycia. Paul. D.41.2.3 pr.: „Można zaś posiadać tylko
przedmioty materialne”. Posiadanie oznacza innymi słowy stan faktyczny niezależ-
ny od tego, komu do rzeczy przysługuje tytuł prawny. Ulp. D.41.2.12.1: „(Posia-
danie) bowiem jest kwestią faktu, nie prawa”. Faktyczne władanie rzeczą nie jest
jednak stanem jednolitym, dlatego wyróżnia się różne formy władania rzeczą, któ-
re można podzielić na possessio civilis i naturalis (detentio). Stan faktyczny okreś-
lany mianem posiadania wymagał dwóch elementów: corpus – fizycznej, faktycz-
nej kontroli, czyli władania rzeczą oraz animus – nastawienie władającego, jego
intencja względem rzeczy, przejawiająca zamiar zatrzymania rzeczy wyłącznie dla
siebie. Zamiar władania rzeczą nie był wyłącznie subiektywnym zamiarem włada-
jącego, lecz musiał wynikać z okoliczności jej nabycia. Oznacza to, że kto otrzymał
rzecz w czasowe używanie od innego nie mógł pretendować do władania rzeczą jak
właściciel.
Zob. tabl. 14.

Pytanie 105.Jak nabywa się posiadanie?

Paul. D.41.2.3.1: „A nabywamy posiadanie łącząc władanie fizyczne z zamia-


rem (zatrzymania rzeczy dla siebie), zamiarem własnym, władaniem zaś przez nas
samych lub inne osoby”. Paul D.41.2.1.2–3: „Nabywamy zaś posiadanie poprzez
własne działanie. Chory umysłowo i podopieczny nie mogą rozpocząć posiadania
bez zezwolenia opiekuna (...)”. Podopieczny na tyle dojrzały, aby móc działać z ro-
zeznaniem, mógł nabyć posiadanie samodzielnie biorąc rzecz we władanie; podob-
nie chory umysłowo w okresie przerwy w chorobie tj. ustąpienia objawów choroby.
Posiadanie mogło zostać nabyte również za pośrednictwem osób podległych wła-
dzy. Paul. D.41.2.1.5: „Podobnie nabywamy posiadanie przez niewolnika lub syna,
którzy są pod władzą (...)”. Z czasem dopuszczano również nabycie posiadania za
pośrednictwem zarządcy majątku – procurator. Ulp. D.41.2.42.1: „Zarządca jeśliby
kupił rzecz na zlecenie mocodawcy, natychmiast dla niego nabywa posiadanie: je-
śliby zaś (kupił) z własnej inicjatywy, tylko wówczas, gdy mocodawca zatwierdził
jego działanie”.
Zob. kazusy 28, 29, 30, 32, 33, 34.

Prawo rzymskie, Repetytoria Becka Pytania 104–105

AChwkAA=
AC
84 Część A. Pytania egzaminacyjne

Pytanie 106.Kiedy było możliwe nabycie posiadania bez objęcia rzeczy we


władanie?

W kilku sytuacjach dla sprawności obrotu przyjmowano skutek w postaci naby-


cia posiadania, chociaż nie nastąpiło jeszcze objęcie rzeczy we władanie przez na-
bywcę. Określano te sytuacje jako nabycie solo animo, gdyż wystarczał jedynie za-
miar zatrzymania rzeczy dla siebie. Do tych sytuacji zaliczano:
1. Wydanie „długą ręką” (traditio longa manu). Iav. D.46.3.79: „Jeśli każę ci po-
łożyć pieniądze lub inną rzecz, którą jesteś mi winien, w miejscu wskazanym prze-
ze mnie, powoduje to taki skutek, że zwalniasz się (ze zobowiązania), a rzecz staje
się moja; chociaż bowiem fizycznie nie chwyciłem za żadną część tej rzeczy, na-
leży uznać, że została przeze mnie nabyta i jest uznana za wydaną »długą ręką«”.
Tekst ilustruje rozszerzenie zakresu pojęcia wydanie rzeczy. Jurysta stwierdza, że
wydanie oznacza taką sytuację, w której osoba wydająca pozostawia rzecz w miej-
scu określonym przez odbiorcę, nawet jeśli aktualnie odbiorca nie wszedł jeszcze
w fizyczny kontakt z rzeczą, to sama możliwość wejścia w taki kontakt bez prze-
szkód onacza nabycie przez tę osobę posiadania.
Przykład źródłowy: Gai. D.41.1.5.1: „To (zagadnienie) było sporne, czy dzikie zwie-
rzę, które zostało w ten sposób zranione, że można je schwycić, natychmiast staje się
naszą (własnością). Trebatius uznawał, że natychmiast staje się nasze i tak długo po-
zostaje nasze, dopóki je ścigamy (...): większość była jednak zdania, że nie inaczej
staje się nasze, niż przez pochwycenie, gdyż wiele może się jeszcze wydarzyć, zanim
je schwytamy: co jest prawdą”. Sporne był moment uzyskania posiadania, a co za tym
idzie nabycia własności przez occupatio dzikiego zwierzęcia w przypadku polowania.
Jurysta przedstawia opinię Trebatiusa, który proponuje rozszerzenie rozumienia uzy-
skania władania dzikim zwierzęciem (corpore possidere) już na moment jego zranie-
nia, o ile rana umożliwia schwytanie zwierzęcia, a myśliwy podejmuje pościg. W takiej
sytuacji, gdyby ktoś inny schwytał zwierze naruszałby cudzą właśność. Przeważyła
jednak opinia, że nabycie posiadania musi opierać się na uzyskaniu władania rzeczą,
a nie na możliwości uzyskania takiego władania. W tym przypadku rozwiązanie idzie
w przeciwnym kierunku niż przy traditio loga manu.

Przykład źródłowy: Procul. D.41.1.55: „W sidła, które zastawiłeś w celach łowiec-


kich, wpadł dzik: gdy w nich tkwił, wyjąłem go i zabrałem: czy zabrałem twojego dzi-
ka? A jeśli uważasz, że był twój, jeśli rozwiązałem go i wypuściłem do lasu, czy w tym
przypadku przestał być twój czy pozostał (twoją własnością)? A jaką skargę miałbyś
przeciwko mnie, jeśli go utraciłeś, czy należy ci udzielić skargi in factum? Odpowie-
dział: (...) najważniejsze jest jednak to, że jeśli dostał się w moją władzę, stał się moją
(własnością). Gdy zaś mojego dzika wypuściłeś na naturalną wolność i z tego powo-
du przestał być mój, przyznaje się mi skargę in factum, na wzór odpowiedzi udzielo-
nej temu, któremu ktoś wyrzucił ze statku naczynie”. Osią rozważań jurysty jest tym
razem problem animus. Zamiar władania rzeczą musi się odnosić do rzeczy, o której
wiemy, że jest w naszym władaniu. Dlatego gdy coś wpadnie do mojego pomieszcze-
nia, a ja o tym wiem nie staję się posiadaczem. Załóżmy, że złodziej kieszonkowy nie-

Pytanie 106 Prawo rzymskie, Repetytoria Becka

AChwkAA=
AC
Rozdział V. Prawo rzeczowe 85

postrzeżenie wsunął do mojej kieszeni lub torebki skradziony zegarek, czy stałem się
posiadaczem rzeczy skradzionej. Prawnicy rzymscy odpowiedzieliby, że nie, ponie-
waż brakuje mi właśnie animus rem sibi habedi. W innym przykładzie, znajduję i biorę
cudzą rzecza np. portfel, czy można mnie oskarżyć o kradzież, rozstrzygnięcie będzie
zależało od tego, czy stałem się posiadaczem portfela. Jeśli podniosłem go z zamia-
rem zwrotu właścicielowi, nie mam zamiaru zatrzymania go dla siebie, nie jestem po-
siadaczem i tylko prowadzę cudze sprawy. Jeśli zaś wziąłem z zamiarem zatrzymania
dla siebie, stajęm się posiadaczem. Od oskarżenia o kradzież, w tej sytuacji mogłoby
mnie ochronić tylko wykazanie, że wziąłem rzecz porzuconą (res derelicta), co mogło-
by być usprawiedliwione, gdybym rzecz znalazł w miejscu, w którym ludzie zwykle po-
rzucają rzeczy, np. na śmietniku. Wracając do pułapki na dzika, według ścisłego kryte-
rium nabycia posiadania, jest ono możliwe dopiero wówczas, gdy wiem, że rzecz jest
w moim władaniu. Gdybym zastawił sieci na ryby, powinny być moje, gdy sieć wycią-
gnę z wody, a nie w chwili, gdy ryba wpadnie w sieć. Jednak w takich przypadkach ju-
rysta rozciąga pojęcie animus, uznaje, że kto zastawia pułapkę na dzikie zwierze ma
pewien „ryczałtowy” zamiar nabycia zwierzęcia, które się w nie złapie. Staje się więc
posiadaczem w momencie, gdy zwierze wpadnie w pułapkę (nabycie władanie rze-
czą), nawet jeśli o tym nie wie dopóki nie sprawdzi stanu pułapki. W ten sposób myśli-
wi, którzy zastawiają pułapki nie będą „legalnie” pozbawiali efektów własnego trudu,
przez tych, którzy wykorzystają nadarzającą się okazję i wyjmą ryby z cudzej sieci lub
zwierzęta z pułapki. Dalsza część tekstu analizuje problem własności dzikiego zwie-
rzęcia.

2. Wydanie „krótką ręką” (traditio brevi manu) – miało miejsce, gdy posiadacz
oddał rzecz w detencję, a następnie detentor nabył rzecz na podstawie umowy pro-
wadzącej do przejścia własności. W takiej sytuacji potrzebny byłby zwrot rzeczy
z pierwszej podstawy (np. depozytu), a następnie wydanie jej przez zbywcę na no-
wej podstawie. Dla uproszczenia obrotu rezygnowano ze zwrotu rzeczy przyjmując,
że zmiana podstawy posiadania prowadzi do jego nabycia po stronie dotychczaso-
wego detentora.
Przykład: Tytus złożył u Luciusa wartościowy pierścień w depozyt. Przed zakoń-
czeniem depozytu Tytus sprzedał pierścień Luciusowi. Uzgodniono, że Lucius na-
bywa własność pierścienia bez żadnych warunków. W podanym przykładzie Lucius
nabył posiadanie i co za tym idzie – własność pierścienia, mimo że pierścienia nie
zwrócił z tytułu depozytu i nie odebrał go potem z tytułu sprzedaży.

3. Ustanowienie posiadaczem (constitutum possessorium) – polegało na nabyciu


posiadania przez nabywcę rzeczy, pomimo że rzeczy nie otrzymał. Miało ono miej-
sce w sytuacji, gdy umowie zobowiązującej do przeniesienia posiadania lub wła-
sności towarzyszyła umowa, na podstawie której rzecz pozostawała w detencji do-
tychczasowego posiadacza.
Przykład: Tytus sprzedał Luciusowi zaprzęg. Strony uzgodniły, że Tytus będzie uży-
wał jeszcze przez jakiś czas zaprzęgu na podstawie umowy najmu. Nabywca Lucius
nabył posiadanie zaprzęgu, chociaż go nie otrzymał. Dotychczasowy posiadacz stał
się detentorem, chociaż nie otrzymał rzeczy na podstawie umowy najmu.

Prawo rzymskie, Repetytoria Becka Pytanie 106

AChwkAA=
AC
86 Część A. Pytania egzaminacyjne

Powyższe sposoby nabycia posiadania stanowią wyjątki od zakazu jego naby-


wania przez detentorów jedynie przez wyrażenie zamiaru zatrzymania rzeczy dla
siebie. Kto władał rzeczą jako dzierżyciel, nie mógł przez zmianę swojego zamiaru
stać się posiadaczem. Jul. D.41.5.2.1: „Co powszechnie się odpowiada, że nikt nie
może sam sobie zmienić podstawy posiadania (Nemo sibi ipsum causam posses­
sionis mutare potest), należy odnosić nie tylko do posiadania cywilnego, lecz także
do naturalnego. Z tego też względu rozstrzyga się, że ani kolon, ani ten, u którego
rzecz zdeponowano, ani któremu rzeczy użyczono nie może dla osiągnięcia korzy-
ści zasiedzieć w charakterze spadkobiercy”.
Zob. kazus 31.

Pytanie 107.Jakie skutki prawne wynikają z posiadania?

Prawne konsekwencje posiadania ujawniają się zarówno w prawie cywilnym


(ius civile), gdzie głównie były związane z nabywaniem własności, jak i w prawie
pretorskim, które posiadaczom udzieliło ochrony niezależnej od tytułu prawnego do
rzeczy.
W prawie cywilnym (ius civile) głównymi skutkami posiadania były:
–– podstawowe uprawnienie właściciela (ius possidendi), zarazem przedmiot sporu
o własność przy rei vidicatio,
–– przejście własności res nec mancipi przy traditio ex iusta causa, w prawie ju-
styniańskim własność wszystkich rzeczy przenoszono przez wręczenie (wydania
posiadania rzeczy),
–– było podstawową, konieczną przesłanką zasiedzenia (usucapio),
–– posiadacz w dobrej wierze nabywał własność pożytków, które przynosiła posia-
dana przez niego rzecz,
–– nabycie własności przez zawłaszczenie (occupatio) następowało w momencie
objęcia rzeczy w posiadanie.
W prawie pretorskim (ius honorarium):
–– ochrona interdyktalna (zob. tabl. 15).

Pytanie 108.Czy właściciel zachowywał posiadanie zbiegłego niewolnika


(servus fugitivus)?

Częstym problemem praktycznym w życiu Rzymian była ucieczka niewolnika.


Zgodnie z teorią posiadania, właściciel w chwili ucieczki niewolnika, tracąc nad
nim kontrolę, powinien utracić jego posiadanie. Prawnicy uznali jednak, że takie
rozwiązanie byłoby nazbyt uciążliwe dla posiadaczy niewolników. Dlatego przyję-

Pytania 107–108 Prawo rzymskie, Repetytoria Becka

AChwkAA=
AC
Rozdział V. Prawo rzeczowe 87

to, że dotychczasowy posiadacz zachowuje posiadanie zbiegłego niewolnika celem


dokończenia zasiedzenia, także posiadanie rzeczy, które niewolnik zabrał z majątku
posiadacza, podejmując ucieczkę oraz posiadanie rzeczy, które zbiegły niewolnik
otrzymuje lub nabywa w czasie ucieczki. Ten stan rzeczy utrzymywał się do chwi-
li, w której ktoś inny nie schwytał niewolnika i stał się jego posiadaczem. Sprawa
nabywania przez zbiegłego niewolnika była jednak przedmiotem prawniczych kon-
trowersji.
Przykład źródłowy: Paul. D.41.2.14: „Nerva syn twierdził, że niczego nie możemy
posiadać poprzez zbiegłego niewolnika, chociaż rozstrzygano, że tak długo, dopó-
ki ktoś inny nie weźmie go w posiadanie, samego zbiegłego niewolnika posiadamy
i możemy także dokończyć jego zasiedzenie. Ze względu na korzyść należy też przy-
jąć, że dopełnia się zasiedzenie, dopóki nikt inny nie wszedł w jego posiadanie. Tak-
że przez niego nabywa się posiadanie, na wzór tych (niewolników), których trzymamy
w prowincjach. Taka jest opinia Kasjusza i Juliana”. Tekst wyraźnie pokazuje ewolucję
poglądów na temat kwestii posiadania zbiegłego niewolnika. W pierwszym momencie,
jedyna koncesja na rzecz odstąpienia od rygorystycznych wymogów władania rzeczą,
jako podstawy posiadania, to zachownie posiadania zbiega w celu dokończenia zasie-
dzenia (utrata posiadania oznacza przerwanie biegu zasiedzenia), dopóki inna osoba
nie weźmie go w posiadanie. Pogląd ten stanowi odejście od definicji posiadania, na
co wskazuje argument z użyteczności, czyli praktycznej potrzeby takiego rozwiązania.
Nerwa syn wykluczał natomiast możliwość uzyskania posiadania rzeczy, kóre zbieg
zabrał lub później nabył, np. uciekając niewolnik zabrał z majątku właściciela osła,
który też był przedmiotem posiadania ad usucapionem. Zgodnie z poglądem Nerwy
właściciel zachowuje posiadanie niewolnika, ale już traci posiadanie zabranego przez
niego osła. Inni prawnicy reprezentowani w tekście przez Kasjusza i Juliana opowia-
dają się za utrzymaniem, a nawet możliwością nabycia posiadania za pośrednictwem
zbiega. W ich opinii osioł z przykładu zabrany przez niewolnika też pozostałby w po-
siadaniu. Skoro przyjęliśmy, że posiadamy zbiega, to konsekwentnie posiadamy, to
czym taki niewolnik włada. W celu ustalenia zakresu posiadania przez zbiega należa-
łoby ustalić, w jakim zakresie można było władać rzeczami przez niewolników trzyma-
nych w prowincjach, co do których też uważano, że posługiwanie się nimi nie spełnia
wymogu władania faktycznego, ale uznawano że pozostają w posiadaniu.

Pytanie 109.Czy dwie osoby mogły posiadać tę samą rzecz równocześnie?

W przeciwieństwie do prawa, bytu idealnego, który może być dzielony na do-


wolną liczbę udziałów, faktyczne władanie rzeczą może być wykonywane przez
jedną osobę. W praktyce jdnak zdarza się, że więcej niż jedna osoba posługuje się
i korzysta z rzeczy. Należy takie osoby traktować jak współposiadaczy, czy raczej
ustlić, że jedna jest posiadaczem, a innne korzystają z rzeczy za pozwoleniem po-
siadacza. Problem występuje przy współwłasności, ale także przy nabyciu przez
więcej niż jedną osobę posiadania rzeczy w innych sytuacjach. Współcześnie pro-

Prawo rzymskie, Repetytoria Becka Pytanie 109

AChwkAA=
AC
88 Część A. Pytania egzaminacyjne

blem współposiadania jest ważnym zagadnieniem prawnym (por. np. art. 206 KC).
Dla rzymskich jurystów kwestia współposiadania była sporna, jednak przeważała
opinia, że dwie osoby łącznie nie mogą posiadać tej samej rzeczy (duo pluresve in
solidum possidere non possunt). Paul. D.41.2.3.5: „Przeciwnie wielu tej samej rze-
czy nie może posiadać łącznie: jest to oczywiście przeciwne naturze, abyś, gdy ja
rzecz trzymam, ty był postrzegany jako trzymający ją także. Sabinus pisał o tym,
który dał rzecz poproszony (precario), że zarówno on sam posiada, jak i ten, który
poprosił. Podobnie Trebatius uważał, że jeden może posiadać słusznie, a drugi nie-
słusznie, dwaj słusznie lub dwaj niesłusznie nie mogą? Ganił to Labeon, gdyż dla
uznania za posiadacza nie ma większego znaczenia czy ktoś słusznie, czy niesłusz-
nie posiada: co jest prawdą, bowiem nie bardziej posiadanie tej samej rzeczy może
przysługiwać dwóm osobom niż to, że można uznać, że ty stoisz w tym miejscu,
w którym ja stoję, lub w którym ja siedzę, ty siedzisz”.

4. Służebności gruntowe i osobiste


Pytanie 110.Jakie były rodzaje służebności?

Marcian D.8.1.1: „Służebności są albo osobiste, jak używanie i użytkowanie,


albo gruntowe, jak służebności gruntów wiejskich i miejskich”:
a) służebności gruntów wiejskich (iura praediorum rusticorum); do najstar-
szych zaliczamy: prawo przechodu przez cudzy grunt (iter), przejazdu (via),
przepędzania bydła (actus), prowadzenia wody (aquae ductus); w później-
szym czasie katalog służebności uległ poszerzeniu o inne – służebność czer-
pania wody (servitus aquae haustus); służebność wypasu bydła (servitus
pecoris pascendi); służebność wypalania wapna, czerpania żwiru, wydoby-
wania kredy (servitus calcis coquendae; servitus arenae fodiendae; servitus
cretae eximendae),
b) służebności gruntów miejskich (servitutes praediorum urbanorum): słu-
żebności okapu i odprowadzania deszczówki (servitutes stillicidii et flumi­
nis); służebność odprowadzania nieczystości (servitus cloacae); służebność
wpuszczenia belki lub innych materiałów konstrukcyjnych w ścianę sąsied-
niego budynku lub wsparcia ich na gruncie sąsiednim (servitus tigni immit­
tendi); służebność oparcia budynku o ścianę budynku na gruncie sąsiednim
(servitus oneris ferendi); prawo żądania, aby na gruncie sąsiednim nie wzno-
szono budowli powyżej określonej wysokości (servitus altius non tollendi);
servitus ne luminibus officiatur – polegała na żądaniu takiego ustawienia bu-
dowli lub nasadzeń roślinnych, aby nie zasłaniały dostępu naturalnego świa-
tła oraz nie zasłaniały widoku z okien uprawnionego budynku.

Pytanie 110 Prawo rzymskie, Repetytoria Becka

AChwkAA=
AC
Rozdział V. Prawo rzeczowe 89

Pytanie 111.Jaka jest konstrukcja służebności gruntowej?

Służebność gruntowa polega na tym, że każdoczesny właściciel gruntu służeb-


nego (obciążonego służebnością) musiał znosić działanie (pati) oznaczone treścią
służebności, czyli godzić się na ograniczenie swojego prawa własności, wykony-
wane przez każdoczesnego właściciela gruntu władnącego. Służebności są prawa-
mi na rzeczy cudzej (iura in re aliena). Do ochrony uprawnień właściciela gruntu
władnącego służyła skarga in rem, nazywana vindicatio servitutis lub actio confes­
soria, skuteczna przeciwko właścicielowi lub posiadaczowi gruntu, zaprzeczającym
istnieniu prawa lub utrudniającym jego wykonywanie. Ustanawienie służebności
miało na celu lepsze korzystanie z sąsiadujących nieruchomości przez ich właści-
cieli. Służebność powinna zaspokajać trwałą potrzebę, w przypadku potrzeb przej-
ściowych do korzystania z gruntu można upoważnić kogoś na podstawie umowy.
Ustanowienie i zgaśnięcie służebności zob. tabl. 16.

Pytanie 112. Jakie zasady obowiązywały przy ustanawianiu i wykonywaniu


służebności gruntowych?

Służebności, będąc prawami rzeczowymi, ograniczają prawo własności. Ze


względu na charakter własności dążono do tego, żeby była ona ograniczona w naj-
mniejszym możliwym zakresie i w sposób najmniej uciążliwy dla właściciela
(servitutibus civiliter utendum est). Prawo rzymskie nie znało zasady numerus clau­
sus (zamkniętej listy) praw rzeczowych, ale ich powstawanie kontrolowano przez
wymagania, które musiałby być spełnione, aby uprawnienie danej treści uznać za
prawo rzeczowe (służebność gruntową), te które nie spełniały wymogów były uzna-
wane za zobowiązania z umowy. Przy ustanawianiu i wykonywaniu służebności
ustaliło się szereg zasad. Były to:
1) nemini res sua servit – nikt nie może mieć służebności na własnej rzeczy. Cha-
rakter prawa własności powoduje, że właściciel nie może wyodrębniać praw rze-
czowych o węższej treści, które by jemu przysługiwały, gdyż też natychmiast
zostają zniweczone przez własność. Np. właściciel dwóch gruntów zamierzając
sprzedać jeden z nich postanowiłby, przed sprzedażą ustanowić służebność, aby
po sprzedaży móc z niej korzystać. Takie działanie będzie bezskuteczne, dopiero
przenosząc własność może zastrzec dla siebe służebność, ale to będzie wymaga-
ło zgody nabywcy. Także istnienie współwłasności wyklucza powstanie służeb-
ności przysługujących współwłaścicielom, gdyż w takim wypadku prawo wła-
sności jest jedno, tylko przysługuje kilku osobom. Paul. D.8.2.26: „Na rzeczy
wspólnej żaden z właścicieli nie może ustanowić dla siebie służebności ani czy-
nić czegokolwiek wbrew drugiemu, ani też zakazać, aby drugi czynił: nikt nie

Prawo rzymskie, Repetytoria Becka Pytania 111–112

AChwkAA=
AC
90 Część A. Pytania egzaminacyjne

ma służebności na swojej rzeczy”. Z tej zasady wywieść można wniosek, że słu-


żebność gaśnie, gdy prawo własności gruntu władnącego i służebnego zejdzie
się w jednym ręku (confusio);
2) zasada trwałej korzyści gruntu władnącego (utilitas). Służebność można usta-
nowić tylko wówczas, gdy grunt władnący osiągał dzięki niej obiektywną
i trwałą korzyść gospodarczą. Korzyść musiała polegać na poprawie warun-
ków wykorzystania gruntu władnącego (wzrost wydajności gruntu rolnego lub
funkcjonalności budynku) przez korzystanie ze służebności. Nie można było
ustanowić służebności wyłącznie dla osobistej korzyści lub przyjemności wła-
ściciela gruntu władnącego; Paul. D.8.1.8 pr.: „Nie można ustanowić służeb-
ności, aby komuś wolno było zrywać jabłka, przechadzać się lub biesiadować
na cudzym (gruncie)”.
Przykład źródłowy: Ulp. D.8.3.3 pr.: „Zatem i taką służebność można ustanowić,
abyś woły, którymi grunt uprawiasz, mógł wypasać na gruncie sąsiednim”. Służeb-
ność wypasu bydła mogła dotyczyć tylko tych zwierząt, które były wykorzystane do
uprawy gruntu służebnego, a nie wszelkich zwierząt należących do właściciela grun-
tu władnącego. Podobnie służebność czerpania minerałów np. gliny, mogła służyć
wyłącznie do wyrobu amfor, w których przechowywano lub transportowano pożytki
z gruntu władnącego.

Zasadzie korzyści były podporządkowane inne zasady:


–– nieruchomości powinny być pobliskie (praedia debent esse vicina), aby korzyść
była możliwa do osiągnięcia, grunty muszą być położone dostatecznie blisko
siebie,
Przykład źródłowy: Ulp. D.8.3.5.1: „Neratius w księdze ex Plautio twierdził, że na
cudzym gruncie nie można (ustanowić służebności) pojenia czy wypasu bydła ani też
wydobywania kredy i wapnia, jeśli grunty nie byłyby sąsiednie: tak też sądzili Proculus
i Atilicianus, lecz tenże (Proculus) powiadał, że zwłaszcza nie można ustanowić słu-
żebności wypalania wapna i wydobywania kredy ponad tę ilość, jaka może być wyko-
rzystana na gruncie władnącym”. Jurysta przytacza opinię Neratiusa, który podkreśla
dwie cechy służebności gruntowych, bliskie położenie gruntów władnącego i służeb-
nego oraz ograniczenie korzystania z uprawnień przez właściciela gruntu władnące-
go, który ze służebności może korzystać tylko na potrzeby zwiększania gospodarcze-
go (rolniczego) wykorzystania gruntu władnącego, a nie na korzyść całego swojego
majątku.

–– servitutis causa debet esse perpetua. Paul. D.8.2.28: „Wszystkie zatem służeb-
ności gruntowe muszą mieć trwałą podstawę i dlatego nie można ustanowić słu-
żebności czerpania wody z kadzi lub sadzawki (...)” Służebność nie powinna być
ustanawiana na zaspokojenie przejściowej potrzeby na gruncie władnącym, np.
czerpania żwiru do jednej budowy, ani też korzystania z sytuacji przejściowej
czy periodycznej istniejącej na gruncie sąsiednim. Nie zawsze jest łatwo ustalić,
czy taka właśnie sytuacja zachodzi. Nie można ustanowić służebności np. czer-

Pytanie 112 Prawo rzymskie, Repetytoria Becka

AChwkAA=
AC
Rozdział V. Prawo rzeczowe 91

pania wody ze zbiornika, który tworzy się raz na kilka lat po obfitych deszczach,
ale jeśli się tworzy sezonowo, lub gdy pastwisko jest sezonowe, to służebność
można ustanowić,
–– servitus in faciendo consistere nequit. Służebność nie może polegać na działa-
niu. Właściciel gruntu służebnego powinien jedynie znosić działanie uprawnio-
nego, który na własny koszt powinien utrzymywać urządzenia służące wyłącznie
wykonywaniu służebności. Pomp. D.8.1.15.1: „Natura służebności nie polega
na tym, aby ktoś coś czynił, np. usuwał zielsko, zapewniał przyjemny widok,
i w tym celu malował (na swojej nieruchomości), lecz aby coś znosił lub (cze-
goś) nie czynił”. Wyjątkiem była służebność oparcia budynku o ścianę sąsiada
(oneris ferendi), gdyż w tym wypadku właściciel budynku służebnego miał obo-
wiązek utrzymania ściany nośnej w należytym stanie, nawet, gdyby już z budyn-
ku nie korzystał,
–– służebność gruntowa jest prawem związanym z własnością gruntu. Jest prawem
akcesoryjnym. Dzieli los gruntu służebnego i nie może być zbyta samodzielnie.
Nie może też być przedmiotem innego prawa rzeczowego (servitus servitutis
esse non potest). W okresie klasycznym zasada ta prawdopodobnie wykluczała,
aby treścią użytkowania była przysługująca komuś służebność gruntowa (usus
fructus servitutis esse non potest). Zasada chroni właściciela gruntu służebnego
przed nadmiernym obciążeniem jego własności bez jego zgody, w przypadku,
gdyby uprawniony ze służebności, ustanowił użytkowanie lub inną służebność
na rzecz kolejnego sąsiada na swojej służebności. W istocie udzielałby upraw-
nienia do korzystania z gruntu służebnego bez zgody jego właściciela.

Pytanie 113.Jaka była geneza użytkowania i na czym polegała jego istota


(ususfructus)?

Użytkowanie pełniło głównie funkcję alimentacyją. Historycznie powstała w od-


powiedzi na potrzebę majątkowego zaopatrzenia wdowy, która nie wchodziła pod
władzę męża i nie była krewną agnacyjną własnych dzieci. W takiej sytuacji zapis
własności rzeczy powodował, że dobro majątkowe nie opuszczało na trwałe mająt-
ku rodzinny testatora. Użytkowanie pozwalało natomiast w pełni korzystać z treści
ekonomicznej prawa własności przez wdowę, ale tylko przez nią, zapewniając wła-
ścicielowi (tu spadkobiercom testatora) w pewnej perspektywie powrót tego skład-
nika do majątku, z którego pochodził.
Użytkowanie jest prawem na rzeczy cudzej, na mocy którego uprawniony może,
niezależnie od tego kto stał się właścicielem rzeczy, korzystać z niej i pobierać po-
żytki z zachowaniem substancji rzeczy: I.2.1.4 pr.: „Użytkowanie jest prawem uży-
wania cudzych rzeczy i pobierania z nich pożytków bez naruszania substancji rze-

Prawo rzymskie, Repetytoria Becka Pytanie 113

AChwkAA=
AC
92 Część A. Pytania egzaminacyjne

czy”. Przedmiotem użytkowania mogła być zarówno ruchoma rzecz niezużywalna,


jak i nieruchomość (I.2.4.2). Użytkownik miał prawo używania i pobierania pożyt-
ków, z wyłączeniem możliwości zmiany gospodarczego przeznaczenia rzeczy.

Pytanie 114.W jaki sposób ustanawiano użytkowanie?

Użytkowanie można było ustanowić w jeden z następujących sposobów:


1) in iure cessio ususfructis. G.2.30: „Użytkowanie dopuszcza tylko odstąpienie
przed pretorem (in iure cessio), bo ten kto włada własnością, może przed preto-
rem odstąpić drugiemu, (tak) by tamten miał użytkowanie, a on sam zachował
gołą własność. (...)”;
2) deductio ususfructis. G.2.33: „(...) Nie przenosi się w ten sposób bowiem same-
go użytkowania, ale skoro odejmuje się je przy mancipatio własności rzeczy, to
dochodzi przez to do tego, że u jednego jest użytkowanie, u drugiego własność”.
Sposób ten polegał na zatrzymaniu użytkowania przez zbywcę rzeczy przeno-
szącego własność w drodze mancypacji;
3) legatum per vindicationem – najczęściej stosowanym sposobem ustanowienia
użytkowania był zapis windykacyjny (zob. tabl. 16) w testamencie.

Pytanie 115.Jakie cechy charakterystyczne miało użytkowanie?

Do charakterystycznych cech użytkowania zaliczano:


1) korzystanie z rzeczy przez użytkownika musiało być zgodne z gospodarczym
przeznaczeniem rzeczy. Użytkownik powinien zachować rzecz w stanie niepo-
gorszonym i nie mógł zmienić struktury i aktualnego przeznaczenia rzeczy. Ulp.
D.7.1.13.4: „Użytkownik nie powinien pogarszać przedmiotu własności, może
go jednak ulepszać”. Nie mógł np. przekształcić gaju oliwnego w teren pod za-
budowę lub odkrywkę do czerpania minerałów. Zabezpieczeniem była cautio
ususfructuaria, wprowadzona w celu ochrony właściciela, gdy użytkowanie po-
wstawało na mocy zapisu testamentowego. Użytkownik składał stypulacjyjne
przyrzeczenie, że będzie korzystał z rzeczy jak dobry zarządca (arbitratu boni
viri) i zwróci rzecz po upływie terminu użytkowania, unikając czynienia czego-
kolwiek podstępem (zob. Ulp. D.7.9.1pr.; Ulp. D.7.9.5 pr.);
Przykład źródłowy: Nerat. D.7.1.44: „Użytkownik nie może położyć nowego dachu,
gdy stary był wykrzywiony, chociaż czyniłby, wykonując (dach), sytuację właścicie-
la budynku lepszą, to jednak nie ma takiego uprawnienia, czym innym jest dbanie
(o rzecz), którą otrzymał, a czym innym robienie nowej”. Zagdanienie różnicy między
ulepszaniem rzeczy a utrzymaniem jej w stanie zdatnym do gospodarczego korzy-

Pytania 114–115 Prawo rzymskie, Repetytoria Becka

AChwkAA=
AC
Rozdział V. Prawo rzeczowe 93

stania była sporna. Wynikało to z faktu, że właściciel nie zawsze był zainteresowa-
ny nakładami na poprawę stanu rzeczy i sposobów jej wykorzystania. Obawiał się,
że przedmiot użytkowania może zostać nadmiernie wyeksploatowany, a także mógł
liczyć na ustanie użytkowania, na skutek takiej zmiany rzeczy, że użytkowanie sta-
nie się niemożliwe. Konflikt interesów ujawniał się w szczególności, gdy przedmio-
tem użytkowania była zabudowana nieruchomość. Do takiej sytuacji nawiązuje Nera-
tius. Położenie nowego dachu spowoduje, że użytkownik będzie mógł dalej korzystać
ze swojego prawa, ale zawalenie się lub utrata dachu spowoduje taką zmianę budyn-
ku, że użytkowanie zgaśnie, w czym właściciel może mieć interes. Dlatego prawnik
kierując się interesem właściciela, czyni rozróżnienie między dbaniem o istnienie do-
tychczasowej, a robieniem nowej rzeczy, zabraniając użytkownikowi położenia nowe-
go dachu. Jak wynika z tekstu Ulpiana cytowanego wyżej pogląd ten został później
zmodyfikowany na korzyść użytkownika.

2) servitus personarum (cecha osobistości). Użytkowanie było służebnością oso-


bistą, tzn. prawem związanym z osobą uprawnioną. Przysługiwało konkretnej
osobie i było prawem niezbywalnym. Nie mogło być przeniesione na inną oso-
bę przez rozporządzającą czynność prawną. Użytkownik nie musiał wykonywać
swojego prawa osobiście, mógł je oddać w odpłatne korzystanie, np. dzierżawę,
najem, wówczas opłata zastępowała pożytki naturalne. Ulp. D.7.1.12.2: „Użyt-
kownik może osobiście pobierać pożytki lub odstąpić innym ich pobieranie na
podstawie najmu lub sprzedaży: bowiem używa i ten, kto wynajmuje, i ten, kto
sprzedaje”. Sporna natomiast była możliwość oddawania przedmiotu użytkowa-
nie do nieodpłatnego korzystania, gdyż wtedy użytkowanie nie mogło spełniać
swojej funkcji alimentacyjnej;
3) czasowość. P.S.3.6.33: „Kończy się użytkowanie wraz ze śmiercią albo w chwi-
li śmierci: śmiercią, gdy użytkownik umiera, z chwilą śmierci, gdy użytkowanie
zapisano na oznaczony czas (...)”. Prawo to mogło być ustanowione najdłużej do
chwili śmierci uprawnionego i zawsze gasło wraz z jego śmiercią lub capitis de­
minutio nawet wówczas, gdy zmarł on przed upływem terminu, na jaki ustano-
wiono użytkowanie.
Przykład: Tytus zapisał swojej konkubinie użytkowanie kamienicy na 10 lat. Konku-
bina zmarła po pięciu latach od rozpoczęcia użytkowania. Prawo użytkowania zgasło
z chwilą jej śmierci. Jej spadkobiercy nie mogli powoływać się na to, że zostało usta-
nowione na 10 lat.

Pytanie 116.Jakie uprawnienia przysługiwały użytkownikowi?

Miał prawo do pobierania pożytków i surowców z gruntu lub innej rzeczy od-
danej w użytkowanie. Ulp. D.7.1.7 pr.–1: „Zapis użytkowania oznacza, że wszelkie
pożytki z rzeczy należą się użytkownikowi. (...) Z nieruchomości, np. budynku za-

Prawo rzymskie, Repetytoria Becka Pytanie 116

AChwkAA=
AC
94 Część A. Pytania egzaminacyjne

pisanego w użytkowanie, wszelki przychód należy się użytkownikowi, taki jak do-
chody z budynków, powierzchni i innych (urządzeń), które są w budynku”. Użyt-
kownik jest uprawniony do pobierania czynszów należnych od najemców lokali,
czy powierzchni magazynowych w budynku. Niewolnik był specyficznym przed-
miotem użytkowania. Uznano, że pożytkiem jest praca niewolnika i to co uzyskuje
posługując się majątkiem użytkownika lub działając dla użytkownika. G.2.91: „(…)
cokolwiek nabywają (oni) kosztem naszej rzeczy albo przez swoją pracę, to jest na-
bywane dla nas; co zaś poza tymi tytułami, to przypada temu, komu przysługuje
własność”. Do pożytków nie zaliczano dziecka urodzonego przez niewolnicę. Użyt-
kownik władał rzeczą oddaną mu w użytkowanie, chociaż jego władanie nie było
uznawane za posiadanie. G.2.93: „(...) Użytkownik natomiast nie może zasiedzieć;
przede wszystkim dlatego, że nie wykonuje posiadania, ale przysługuje mu prawo
używania i pobierania pożytków (...)”.
Przykład źródłowy: Ulp. D.7.1.9.2–3: „A jeśli miał kamieniołom i chce wydobywać
kamień lub kopalnię kredy lub żwirownie, wszystkiego tego używa, powiadał Sabinus,
jak staranny ojciec rodziny (...). A jeśli w tym (gruncie) po zapisaniu użytkowania zna-
leziono (rudy) metalu, w zapisie zawiera się prawo ich czerpania, jeśli pozostawiono
nie część, lecz cały teren”. Czerpanie minerałów z gruntu było przypadkiem proble-
matycznym, gdyż z definicji pożytków wynika, że rzecz macierzysta musi zachować
swój potencjał ich wydawania (periodyczność), a z definicji użytkowania, że nie wol-
no zmieniać substancji rzeczy użytkowanej. Jednakże wartość i atrakcyjność przy-
chodów z czerpanych z minerałów była zbyt wielka, aby użytkownikom odmówić ko-
rzystania z nich. Dla wsparcia tego uprawnienia, wierzono, że minerały się odradzają
(lapis crescere potest). Jeśli na gruncie oddanym w użytkowanie już istaniały urzą-
dzone odkrywki, czy kopalnie problem był mniejszy, gdyż rozstrzygał sposób korzy-
stania z gruntu przez dotychczasowego właściciela, a użytkownik nie zmieniał jego
przeznaczenia, pod warunkiem, że nie prowadził rabunkowej gospodarki zmierzają-
cej do szybkiego wyczerpania zasobów. Trudniejsza była sprawa z urządzeniem od-
krywki lub kopalni po ustanowieniu użytkowania, gdyż zmieniało to zasadniczo gospo-
darcze przeznaczenie rzeczy. Tekst wskazuje, że zwyciężyło przekonanie o prawie
użytkownika do pobierania dochodu z minerałów znalezionych także po ustanowieniu
użytkowania, ale z zastrzeżeniem pewnych ograniczeń.

Pytanie 117.Jak była geneza emfiteuzy?

Emfiteuza rozwinęła się z dzierżawy gruntów należących do municipiów. Jej


podstawą była umowa najmu (locatio conductio rei immobilis), zaś przedmiotem
agri vectigales. Były to grunty niezagospodarowane wymagające pracy i nakła-
dów zanim zaczną przynosić jakiś dochód, dlatego dzierżawcy oczekiwali gwa-
rancji, że w momencie uzyskania możliwości czerpania korzyści z gruntu, miasto
nie rozwiąże umowy lub nie podniesie czynszu. W umowie zastrzegano nieroz-

Pytanie 117 Prawo rzymskie, Repetytoria Becka

AChwkAA=
AC
Rozdział V. Prawo rzeczowe 95

wiązywalność kontraktu między stronami dopóki będzie płacony czynsz. G.3.145;


Paul. D.6.3.1 pr.: „Dzierżawnymi określa się (grunty), które wynajmuje się wie-
czyście, to znaczy z takim zastrzeżeniem, że tak długo będą dzierżawione, jak
długo ani ci, którzy wzięli w najem, ani ci, którzy wstępują w ich miejsce, nie
zechcą ich oddać”. Prawo dzierżawy zawartej wieczyście zostało przekształco-
ne ok. 293 r.n.e. w prawo rzeczowe chronione actio in rem. Przypominało w swej
treści prawo własności, jednak było powiązane z obowiązkiem opłaty czynszu.
Paul. D.6.3.1.1: „Ci, którzy wzięli w wieczysty najem od miast (municipium)
grunt przynoszący pożytki, chociaż nie stali się właścicielami, jednak uznano, że
przysługuje im skarga rzeczowa przeciwko wszelkim posiadaczom, a więc także
i przeciwko samym miastom”.

Pytanie 118.Co to było ius perpetuum?

Ius perpetuum było to dziedziczne prawo wieczystej dzierżawy, którego nie


można było odebrać dzierżawcy bez przyzwolenia cesarza. Dzierżawca mógł swo-
bodnie dysponować gospodarstwem, stąd podobieństwo do własności. Jego przed-
miotem były fundi rei privatae, czyli dobra należące do korony cesarskiej. Dzier-
żawca był obowiązany regularnie opłacać czynsz, zwany pensio lub canon. Opłata
ta była ustalona wieczyście i nie mogła być modyfikowana.

Pytanie 119.Jakie zasady rządziły ius emphyteuticum?

Przedmiotem tego prawa początkowo były grunty należące do prywatnego ma-


jątku cesarza – patrimonium principis. Nie określano stałego czynszu, lecz zmie-
niano go co 5 lat w drodze licytacji. Prawo emphitetuty było skuteczne erga omnes
i dziedziczne, ale nie wieczyste, chyba że zgadzał się płacić podwyższony czynsz.
W prawie justyniańskim nastąpiła unifikacja wcześniej wymienionych rodzajów
dzierżawy wieczystej. Powstało jednolite prawo rzeczowe o następujących cechach
charakterystycznych:
–– jednoznacznie traktowane jako prawo rzeczowe sui generis, czyli ani najem, ani
sprzedaż,
–– ustawało w wyniku niepłacenia czynszu przez trzy lata,
–– właścicielowi przysługiwało prawo pierwokupu w przypadku zbycia gruntu
przez emfiteutę. Niewykonujący prawa pierwokupu właściciel otrzymywał 1/50
części ceny lub wartości ustalonej w inny sposób.

Prawo rzymskie, Repetytoria Becka Pytania 118–119

AChwkAA=
AC
96 Część A. Pytania egzaminacyjne

Pytanie 120.Co to było prawo powierzchni (superficies)?

Przedmiotem umowy dzierżawy gruntu mogło być postanowienie, że najemcy


wolno wybudować i wieczyście korzystać z budynku. Zgodnie z regułami nabycia
własności budynek staje się własnością właściciela gruntu, na którym go wybudowa-
no. Gai. D.43.18.2: „Powierzchnią nazywamy budynki, które zostały ustawione na
wziętym w najem gruncie: ich własność tak według prawa cywilnego, jak i natural-
nego przysługuje temu, czyj jest grunt”. W interesie rozwoju zabudowy, szczegól-
nie miejskiej, tym którzy wybudowali za przyzwoleniem właściciela, gwarantowano
prawo do korzystania z budynku. Takie korzystanie z budynku stojącym na cudzym
gruncie nazywano prawem powierzchni. W poklasycznym prawie (vulgaris), kto wy-
budował na publicznym gruncie i płacił czynsz, był uważany za właściciela budynku
wbrew regule superficies solo cedit. W razie sporu z właścicielem gruntu uprawnio-
nemu przysługiwały skargi i zarzuty z zawartej umowy o najem gruntu lub sprzedaż
powierzchni pod zabudowę, jeśli gwarantowała ona wieczyste korzystanie z budynku.
W przypadku pozbawienia dostępu do budynku pretor udzielał interdyktu wzorowa-
nego na interdykcie uti possidetis. Ulp. D.43.18.1 pr.: „Rzekł pretor: jeśli w umowie
najmu zapewnio korzystanie z (budynku na) powierzchni, i o co toczy się spór, a ko-
rzystanie z budynku nie zostało uzyskane ani siłą, ani potajemnie, ani na prośbę, za-
braniam siłą uniemożliwiać korzystanie z budynku. Jeśli zostanie zgłoszony wniosek
o jakąś inną skargę dotyczącą powierzchni, udzielę jej po rozpoznaniu sprawy”. Ulp.
D.43.18.3: „Co zaś zapowiada pretor »jeśli zostanie zgłoszony wniosek o skargę do-
tyczącą powierzchni, udzielę jej po rozpoznaniu sprawy« tak należy rozumieć, że je-
śli ktoś zawarł umowę najmu powierzchni na czas określony, odmawia mu się skargi
in rem, a zatem po rozpoznaniu sprawy temu, który wynajął wieczyście powierzchnię
pod zabudowę, przysługuje skarga in rem”. Prawo do korzystania z budynku posado-
wionym na cudzym gruncie stało się od pewnego czasu prawem rzeczowym, zbywal-
nym i dziedzicznym, podlegającym egzekucji i obciążeniem innymi ograniczonymi
prawami rzeczowymi (użytkowaniem, hipoteką), chronionym nieokreśloną skargą in
rem. Pomimo tego sytuacja superficjariuszy wciąż pozostawała niedookreślona w pra-
wie justyniańskim. Nie rozstrzygnięto, czy ma to być sui generis prawo do budynku,
czy rodzaj służebności, czy emfiteuzy.

5. Zastaw
Pytanie 121.Jakie formy realnego zabezpieczenia kredytu znało prawo rzymskie?

1. Fiducia cum creditore contracta (G.2.59–60) – dłużnik przenosił własność


należącej do niego res mancipi na wierzyciela, zastrzegając w pactum fiduciae,
że rzecz zostanie mu zwrócona w przypadku wypełnienia ciążącego na nim obo-

Pytania 120–121 Prawo rzymskie, Repetytoria Becka

AChwkAA=
AC
Rozdział V. Prawo rzeczowe 97

wiązku, natomiast w przypadku niewykonania zobowiązania, rzecz pozostanie wła-


snością wierzyciela. Jeśli po spłaceniu długu dłużnik odzyska posiadanie rzeczy,
to może odzyskać jej własność poprzez usureceptio, szczególny rodzaj zasiedzenia
niewymagający dobrej wiary (bona fides). Przed zapłatą długu dłużnik często ko-
rzystał z rzeczy na podstawie najmu lub precarium, wykluczało to możliwość zasie-
dzenia na niekorzyść wierzyciela, a równocześnie pozwalało korzystać z rzeczy, co
było często istotne z punktu widzenia wypłacalności dłużnika.
2. Pignus wprowadzony przez prawo pretorskie – polegał na pozostawieniu fak-
tycznego władania rzeczą wierzycielowi, bez przenoszenia własności. Pretor udzie-
lał wierzycielowi ochrony w postaci interdyktów posesoryjnych, umożliwiając mu
w ten sposób władanie rzeczą do czasu umorzenia długu. Umożliwiał zabezpiecze-
nie, gdy dłużnik nie był właścicielem kwirytarnym rzeczy lub gdy rzecz nie nale-
żała do res mancipi. Zastaw przekształcił się w prawo rzeczowe w momencie, gdy
uprawniony wierzyciel uzyskał ochronę skuteczną erga omnes, tzn. mógł żądać wy-
dania rzeczy obciążonej zastawem na jego rzecz od każdego, w czyim władaniu ta
rzecz się znalazła. Stało się to po wprowadzeniu actio quasi Serviana.
Hipoteka narodziła się w stosunkach związanych z dzierżawą ziemi. Właściciel
ziemi umownie otrzymywał prawo do wejścia w posiadanie rzeczy wniesionych
przez dzierżawcę na teren gospodarstwa (invecta et illata). Z tych rzeczy zaspokajał
należności z tytułu niezapłaconych czynszów. Dłużnik był zobowiązany nie pozby-
wać się tych przedmiotów. Najczęściej stanowiły one niezbędne w gospodarstwie
narzędzia pracy. Gai. D.20.1.4: „Zaciąga się hipotekę przez zawarcie umowy, gdy
ktoś umawia się, że jego rzeczy ze względu na pewne zobowiązanie będą obciążone
z tytułu hipoteki (...)”.

Pytanie 122.Na czym polega zastaw i w jaki sposób się go ustanawia?

Dłużnik z zasady jest odpowiedzialny za zaciągnięte zobowiązania całym swo-


im majątkiem obecnym i przyszłym. Dłużnik może mieć wielu wierzycieli i gdy
przestaje spłacać swoje zobowiązania na ogół jego majątku nie wystarcza na zaspo-
kojenie wszystkich wierzycieli. Dlatego wierzyciel jest zainteresowany, aby okre-
ślony składnik majątku dłużnika stanowił gwarancję przyszłego zaspokojenia jego
wierzytelności z pierwszeństwem przed innymi wierzycielami osobistymi dłużnika.
Wierzyciel niejako gwarantuje sobie wyłączność zaspokojenia z tego składnika ma-
jątkowego swojego roszczenia w stosunku do innych wierzycieli dłużnika. Ta moż-
liwość zaspokojenia zostaje wzmocniona przez prawo wierzyciela do żądania za-
spokojenia z przedmiotu zastawu niezależnie od tego czyją stał się własnością (ius
in rem). Zbycie przedmiotu zastawu przez dłużnika nie niweczy, ani nie ogranicza
możliwości zaspokojenia roszczenia z przedmiotu zastawu. Jest to zatem silna gwa-

Prawo rzymskie, Repetytoria Becka Pytanie 122

AChwkAA=
AC
98 Część A. Pytania egzaminacyjne

rancja zaspokojenia roszczeń z majątku dłużnika, niezależnie od tego jakim przy-


szłym zmianom będzie podlegał ten majątek.
Ze względu na sposób powstania można wyróżnić zastaw dobrowolny i zastaw
przymusowy:
1. Zastaw dobrowolny:
a) pignus datum – polegał na wydaniu posiadania rzeczy wierzycielowi. Wy-
danie rzeczy wraz z porozumieniem, że będzie ona stanowiła zabezpiecze-
nie wierzytelności, po której umorzeniu wierzyciel był zobowiązany zwrócić
rzecz, było rodzajem umowy realnej i rodziło węzeł obligacyjny. W czasie
trwania umowy wierzyciel korzystał z ochrony swojego władania rzeczą za
pomocą interdyktów posesoryjnych (possessio ad interdicta). Natomiast nie-
spłacenie wierzytelności, gdy dłużnik nie wypełnił ciążącego na nim obo-
wiązku, prowadziło do realizacji zastawu, czyli zaspokojenia roszczeń wie-
rzyciela z przedmiotu zastawu,
b) pignus conventum lub hypotheca – Ulp. D.13.7.9.2: „Zastawem właściwym
nazywamy to, co zostaje wydane wierzycielowi, hipoteką, gdy wierzyciel nie
otrzymuje posiadania”. Zabezpieczenie wierzytelności powstawało na mocy
samej umowy z wierzycielem bez konieczności wydania mu rzeczy. Rzecz
pozostawała we władaniu dotychczasowego posiadacza. Umowa była niefor-
malna i można było ja zawrzeć w dowolny sposób, chociaż zwykle stosowa-
no jej pisemne udokumentowanie: Gai. D.20.1.4: „(…) i nie ma znaczenia,
jakimi słowami do tego dochodzi, podobnie jak w tych zobowiązaniach, któ-
re są zawierane przez porozumienie, dlatego można też i bez pisemnego do-
kumentu ustanowić hipotekę i będzie ona ciążyć na oznaczonej rzeczy, jeśli
tylko będzie mógł to udowodnić”.
2. Zastaw przymusowy:
a) sądowy
–– pignoris capio – w postępowaniu legislacyjnym uprawniony z tytu-
łu określonych należności o charakterze publicznym, np. wierzytelności
przysługującej poborcy podatkowemu, wobec obywatela, który powinien
zapłacić podatek, mógł zająć (capere) przedmiot ruchomy należący do
majątku zobowiązanego na poczet niezapłaconej należności;
–– missio in possessionem – była zarządzeniem pretora, upoważniającym
stronę postępowania do zajęcia rzeczy lub całego majątku przeciwni-
ka; była udzielana również w celu zabezpieczenia interesów wierzycieli
w postępowaniu egzekucyjnym procesu formułkowego;
–– pignus in causa iudicati captum w postępowaniu extra ordinem – w przy-
padku wypłacalności zasądzonego dłużnika z nakazu sędziego zajmowa-
no jego dobra i jeśli w oznaczonym terminie dłużnik nie zapłacił zasądzo-
nej należności, przystępowano do sprzedaży zajętych dóbr;

Pytanie 122 Prawo rzymskie, Repetytoria Becka

AChwkAA=
AC
Rozdział V. Prawo rzeczowe 99

b) ustawowy – pignus tacitum:


–– na rzeczach wniesionych przez najemcę nieruchomości miejskiej lub po-
mieszczenia; pożytkach z dzierżawionego gospodarstwa rolnego na rzecz
właściciela gospodarstwa,
–– na rzecz wierzycieli pożyczających na remont budynku,
–– na rzecz podopiecznego na rzeczach opiekuna kupionych za pieniądze
pupillusa,
–– pignus generale na rzecz fiskusa z tytułu niezapłaconych podatków,
–– na rzecz podopiecznego, chorego umysłowo (furiosus), minora, na mająt-
ku opiekuna lub kuratora.
Przykład źródłowy: Nerat. D.20.2.4 pr.: „Stosujemy takie prawo, że to, co zostaje
wniesione na nieruchomość miejską, uważa się za obciążone zastawem, tak jakby
to milcząco (między stronami) zostało ustalone: w odniesieniu do gruntów wiejskich
przestrzega się czegoś przeciwnego”. Zastaw gwarantuje nie tylko zapłatę czyn-
szu, lecz także odszkodowanie z tytułu pogorszenia lokalu z winy najemcy. Marci.
D.20.2.2: „(...) nie tylko z tytułu (niezapłaconego) czynszu, lecz także, gdy najemca ze
swojej winy pogorszył lokal, z którego to tytułu przysługiwałaby skarga z najmu, (rze-
czy) wprowadzone i wniesione są obciążone (zastawem)”. Zastaw na rzeczach dzier-
żawcy przedstawia Pomp. D.20.2.7 pr.: „Na gruntach wiejskich pożytki, które się tam
rodzą, milcząco uważane są za obciążone zastawem na rzecz właściciela wydzier-
żawionego gospodarstwa, chociażby tego nie ustalono wyraźnie (w umowie).” (por.
art. 670 i 686 KC).

Pytanie 123.Jakie rzeczy mogły być przedmiotem zastawu?

Co do zasady zastawem można obciążyć każde prawo majątkowe, które można


sprzedać (którym można rozporządzać). Gai. D.20.1.9.1: „Co może być sprzedane,
może być też obciążone zastawem”. Najczęściej przedmiotem zastawu są rzeczy
materialne (res corporales), będące własnością osoby ustanawiającej zastaw i które
wolno jej zbywać (alienatio). W prawie klasycznym dopuszczono także zastaw na
ograniczonych prawach rzeczowych, w tym na prawie zastawu (subpignus), wierzy-
telnościach, rzeczach przyszłych, udziale we współwłasności. Hipoteka, która nie
wymagała wydania rzeczy wierzycielowi, mogła być ustanawiana na rzeczach ru-
chomych o zmiennym składzie. Przedmiotem hipoteki mógł być cały majątek dłuż-
nika, nazywano ją wówczas generalną. Hipoteka generalna nie ograniczała dłużnika
do rozporządzania poszczególnymi prawami majątkowymi, a ich zbycie zwalniało
je z obciążenia hipotecznego. Przedmiotem takiej hipoteki był więc majątek w skła-
dzie istniejącym w chwili realizacji prawa do wydania przedmiotu hipoteki przez
wierzyciela.

Prawo rzymskie, Repetytoria Becka Pytanie 123

AChwkAA=
AC
100 Część A. Pytania egzaminacyjne

Przykład źródłowy: towary w tabernae – sklepie: Scaev. D.20.1.34 pr.: „Gdy dłuż-
nik dał wierzycielowi w zastaw (umowny) sklep, powstaje pytanie, czy z tego tytułu
czynność jest nieważna, czy też pod określeniem sklepu obciążono (zastawem) to-
wary, które w nim były? I jeśli te towary sprzedawano, a inne kupowano i wnoszono
do sklepu, a następnie zmarł (prowadzący sklep), czy wierzyciel może żądać skargą
hipoteczną wszystkiego co się tam znalazło, bez względu na to, że zmienione zosta-
ły rodzaje towarów i inne rzeczy zostały wniesione? Odpowiedział: te (towary), które
w chwili śmierci dłużnika znajdowały się w sklepie, są obciążone zastawem”. Zastaw
sklepu obejmuje towar, który znajdował się w sklepie w chwili śmierci dłużnika, choćby
był to inny towar niż w chwili ustanowienia zastawu. Podobnie przy zastawie na towa-
rach przewożonych statkiem. W tym przypadku zastaw obciąża nie rzeczy oznaczone
indywidualnie, lecz powstaje na towarach przeznaczonych do obrotu, a sposobem ich
idywidualizacji jest miejsce, w którym są gromadzone celem sprzedaży: sklep, statek,
magazyn itp.

Przykład źródłowy: Hipoteka generalna. Scaev. D.20.1.34.2: „Wierzyciel przyjął od


dłużnika zastaw (umowny) w postaci: cokolwiek znajduje się lub będzie się znajdo-
wało w jego majątku: zapytano, czy monety, które tenże dłużnik przyjął tytułem po-
życzki od innego, gdy wchodzą do jego majątku, zaczynają być obciążone zastawem
na rzecz wierzyciela. Odpowiedział – zaczynają (być obciążone zastawem)”. Jurysta
stwierdza, że hipoteka generalna obciąża każde prawo, które wchodzi do majątku
dłużnika, nawet jeśli jest z nim związane powstanie długu obciążającego ten mają-
tek. Oznacza to, że dłużnik w chwili zajęcia jego majątku celem zaspokojenia rosz-
czeń z hipoteki nie może żądać zwolnienia monet, powołując się na fakt, że zostały
pożyczone i ciąży na nim obowiązek zwrotu.

Rzecz obciążona zastawem nie musiała być własnością dłużnika. Zastaw, czy hi-
potekę mógł ustanowić właściciel w celu zabezpieczenia cudzego długu (np. teść
ustawiania hipotekę na swoim majątku, żeby zabezpieczyć dług zięcia), jak również
dłużnik, który włada cudzą rzeczą za zgodą właściciela. Zabezpieczyć zastawem
można było zarówno wierzytelność własną, jak i cudzą. Marci. D.20.1.5.2: „Usta-
nowić może ktoś hipotekę zarówno na zabezpieczenie własnego zobowiązania, jak
i cudzego”. Natomiast ustananowienie zastawu przez dłużnika bez zgody właścicie-
la rzeczy skutkowało nieważnością czynności.
Przykład źródłowy: Paul. D.13.7.41: „Ustanowiłeś zastaw na cudzej rzeczy, następ-
nie stałeś się właścicielem tej rzeczy, wierzycielowi zostanie udzielona skarga ana-
logiczna z zastawu”. Modest. D.20.1.22: „Jeśli zostanę spadkobiercą Tytusa, który
bez mojej wiedzy ustanowił zastaw na mojej rzeczy na korzyść swojego wierzyciela,
z tego zdarzenia nie wynika wprost konwalidacja zastawu, lecz wierzycielowi udzie-
lona zostanie skarga analogiczna do tej z zastawu”. Oba teksty odnoszą się do sytu-
acji, w której dłużnik usiłuje obciążyć cudzą rzecz na zabezpieczenie własnego długu.
Zastaw w takiej sytuacji jest nieważny. Jednakże po jakimś czasie, w drugim tekście
w wyniku dziedziczenia, dłużnik stał się właścicielem rzeczy, którą usiłował obciążyć
zastawem. Może teraz zasłonić się przed roszczeniami wierzyciela faktem, że zastaw
nie powstał, gdyż w chwili jego ustanowienia nie miał prawa do dysponowania rzeczą.
Uznanie takiego argumentu byłoby sprzeczne z zasadami uczciwości, dlatego prawni-

Pytanie 123 Prawo rzymskie, Repetytoria Becka

AChwkAA=
AC
Rozdział V. Prawo rzeczowe 101

cy przyznają skargę analogiczną wierzycielowi, jakby zastaw został prawidłowo usta-


nowiony. Należy zwrócić uwagę, że konwalidacja nieważnie ustanowionego zastawu
następuje na podstawie skargi analogicznej actio pigneraticia utilis, nie wprost prze-
kształcenia nieważnego zastawu w ważny i skuteczny zastaw.

Zob. kazus 35.

Pytanie 124.Wyjaśnij pojęcie akcesoryjności zastawu.

Zastaw ustanawia się w celu zabezpieczenia określonej (oznaczonej) wierzytel-


ności. Akcesoryjność zastawu oznacza jego związanie z zabezpieczaną wierzytelno-
ścią. Zakres wierzytelności, które można było zabezpieczyć zastawem (pignus lub
hypotheca) był szeroki i obejmował wszelkie wierzytelności, zarówno wymagalne,
warunkowe, przyszłe, cywilne, pretorskie, czy nawet naturalne: Marci. D.20.1.5 pr.:
„Należy pamiętać, że rzecz można obciążyć hipoteką celem zabezpieczenia jakiej-
kolwiek wierzytelności (...), i (nie ma znaczenia) czy będzie to wierzytelność »czy-
sta« lub z zastrzeżeniem terminu lub warunku (...): i zarówno na zabezpieczenie
wierzytelności wynikającej z (zobowiązania) prawa cywilnego, jak i pretorskiego
czy też naturalnego”. Umorzenie, zgaśnięcie lub niepowstanie wierzytelności pro-
wadzi do zgaśnięcia zastawu. Zastaw mógł przejść na inną osobę tylko razem z wie-
rzytelnością, którą zabezpieczał. Wierzyciel nie mógł zatrzymać zastawu ustano-
wionego na zabezpieczenie jednej wierzytelności celem zabezpieczenia innej.
Przykład: Tytus był winien Maeviusowi 100, które zabezpieczył zastawem, następ-
nie pożyczył od Maeviusa jeszcze 50. Po pewnym czasie spłacił 100 i zażądał zwrotu
zastawu. Wierzyciel nie mógł zatrzymać zastawu na zabezpieczenie drugiej wierzytel-
ności na 50 i musiał zastaw zwrócić.

Odejściem od tej zasady był tzw. pignus Gordianum (wprowadzony w III w. n.e.).
Jeśli między stronami istniał więcej niż jeden węzeł obligacyjny, a tylko jeden był
zabezpieczony zastawem, to w przypadku zgaśnięcia wierzytelności zabezpieczo-
nej, wierzyciel miał prawo zatrzymać zastaw jako zabezpieczenie pozostałych wie-
rzytelności. Wprowadzenie tej regulacji oznaczało naruszenie zasady akcesoryj-
ności zastawu. W podanym przykładzie wierzyciel będzie miał prawo zatrzymać
zastaw na zabezpieczenia zwrotu 50 z kolejnej należności, powołując się na pignus
Gordianum.
Przedmiot zastawu był niepodzielny, tzn. że stanowił zabezpieczenie całej wie-
rzytelności i gasł z chwilą umorzenia całej wierzytelności. Redukcja zastawu przez
częściowe umorzenie długu była niedopuszczalna według zasady pignoris causa in­
divisa est.

Prawo rzymskie, Repetytoria Becka Pytanie 124

AChwkAA=
AC
102 Część A. Pytania egzaminacyjne

Przykład: Jeśli Tytus na zabezpieczenie długu w wysokości 100 przekazał Mae­


viusowi dwa złote pierścienie, każdy o wartości 50, to gdy spłaci dług w połowie, nie
będzie mógł się domagać zwrotu jednego pierścienia.

Pytanie 125.Jak rozstrzygano konkurencję wielu wierzycieli hipotecznych?

W zastawie ręcznym (pignus datum) wydanie rzeczy wierzycielowi, uniemożli-


wiało wydanie tej samej rzeczy innej osobie, więc mogła być ona przedmiotem tyl-
ko jednego zastawu. W zastawie umownym ta sama rzecz mogła stanowić zabez-
pieczenie wierzytelności wobec wielu wierzycieli. Przyjmowano, że przedmiotem
każdej kolejnej hipoteki była już istniejąca hipoteka. Pierwszeństwo zaspokojenia
swojej wierzytelności miał wierzyciel, którego hipoteka powstała wcześniej według
zasady prior tempore potior iure. Wyjątki od tej reguły wprowadzono w prawie po-
klasycznym dla wierzytelności uprzywilejowanych, takich jak należności fiskusa,
czy zastaw publiczny wynikający z aktu urzędowego (pignus publicum). Wierzy-
cielowi następnemu w kolejności uprawnienia do realizacji hipoteki przysługiwa-
ło ius offerendi. Postępowanie w celu sprzedaży przedmiotu zastawu prowadził ten
wierzyciel, który był pierwszy w kolejce, mogło się zdarzyć, że jego wierzytelność
była niewiekla w stosunku do kolejnego wierzyciela, który był żywo zainteresowa-
ny w prowadzeniu egzekucji z hipoteki, dlatego mógł być zainteresowany w spłace-
niu poprzedzającego go wierzyciela, aby przesunąć się w kolejności uprawnionych
do egzekucji. Prawo oferowania polegało na tym, że następny w kolejce wierzycieli
hipotecznych oferował poprzedzającemu go wierzycielowi należne mu od dłużni-
ka świadczenie. Odmowa przyjęcia tak zaoferowanego świadczenia prowadziła do
utraty prawa pozywania z hipoteki, a na jego miejsce wchodził ów następny z wie-
rzycieli, który proponował spłatę. Gai. D. 20.4.11.4: „Jeśli następny wierzyciel jest
gotów świadczyć poprzedzającemu go to co mu się należy, trzeba rozpatrzeć, czy
przysługuje mu skarga z hipoteki, jeśli wcześniejszy wierzyciel nie chce pieniędzy.
I powiadamy – wcześniejszemu wierzycielowi nie służy skarga, jeśli za jego sprawą
nie świadczono mu pieniędzy”.

Pytanie 126.Jakie uprawnienia przysługiwały wierzycielowi zastawnemu?

Uprawnienia wierzyciela zastawnego to: ius possidendi, ius distrahendi, ius re­
tentionis.
a) Ius possidendi oznaczało, że wierzyciel, który otrzymał rzeczy zastawione
(pignus datum), mógł je zatrzymać do czasu umorzenia wierzytelności. Jeśli
utracił ich posiadanie, przysługiwały mu interdykty posesoryjne do odzyska-

Pytania 125–126 Prawo rzymskie, Repetytoria Becka

AChwkAA=
AC
Rozdział V. Prawo rzeczowe 103

nia władania przedmiotami danymi w zastaw. Przy hipotece wierzyciel miał


prawo uzyskać posiadanie rzeczy obciążonych hipoteką niezależnie od tego,
czy znajdowały się u dłużnika, czy w majątku innej osoby. W typowym za-
stawie wierzyciel nie miał prawa do używania i pobierania pożytków. Posłu-
gując się rzeczą dopuszczał się wówczas kradzieży (furtum usus i furtum rei).
Strony mogły jednak w umowie zastawu zawrzeć odmienne postanowienia.
Popularnym porozumieniem była antychreza, czyli zezwolenie wierzycielowi
na pobieranie pożytków, jakie rzecz przynosiła, a pobrane pożytki zaliczano
najczęściej na poczet należnych wierzycielowi odsetek.
b) Ius distrahendi – prawo zbycia rzeczy zastawionej osobie trzeciej w przy-
padku niewykonania świadczenia przez dłużnika i zaspokojenie swojej na-
leżności z uzyskanej sumy. Ewentualną nadwyżkę zwracano dłużnikowi. Je-
śli uzyskana suma nie pokrywała całej należności, zobowiązanie gasło tylko
częściowo. W okresie klasycznym pactum distrahendis uznawano za zawar-
te milcząco w samym ustanowieniu zastawu (naturalia negotii). Jeżeli stro-
ny chciały uniknąć tej konsekwencji, musiały dołączyć pactum de non distra­
hendo pignore. Wierzyciel mógł przenieść na inną osobę własność rzeczy
zastawionej, chociaż nie był jej właścicielem. G.2.64: „Ale to ostatnie, być
może, zachodzi – jak się zdaje – dlatego, że uważa się, iż zastaw zbywa-
ny jest z woli dłużnika, który przedtem zawarł nieformalne porozumienie, że
wierzycielowi będzie wolno sprzedać rzecz zastawioną, jeśliby dług nie zo-
stał uiszczony”.
c) Ius retentionis – wierzyciel mógł uzyskać zaspokojenie swojej wierzytelności
przez nabycie prawa własności rzeczy zastawionej (lex commissoria). Podsta-
wą nabycia własności było porozumienie z dłużnikiem. Klauzula przepadku
była niedogodna, gdyż pozostawiała w ręku wierzyciela szacowanie wartości
rzeczy, a więc ustalenie, w jakim stopniu zastaw wystarczy na pokrycie na-
leżności, stąd była zastępowana omówionym wyżej porozumieniem o sprze-
daży zastawu. Klauzula ta została całkowicie zakazana przez Konstantyna
(IV w. n.e.). Później dopuszczono możliwość nabycia własności rzeczy zasta-
wionej, jeżeli wierzyciel nie znalazł nabywcy na rzecz zastawioną.

Pytanie 127.Kiedy gasł zastaw?

Zgaśnięcie zastawu miało miejsce, gdy zachodziła jedna z wymienionych oko-


liczności:
–– zniszczenie rzeczy lub wyjęcie jej z obrotu,
–– confusio, czyli zejście się prawa własności rzeczy i prawa zastawu,

Prawo rzymskie, Repetytoria Becka Pytanie 127

AChwkAA=
AC
104 Część A. Pytania egzaminacyjne

–– nabycie prawa własności przez osobę trzecią w dobrej wierze na skutek prae­
scriptio longi temporis,
–– zrzeczenie się zastawu, np. zwrotu rzeczy zastawionej (remissio pignoris),
–– zgaśnięcie wierzytelności z wyjątkiem litis contestatio.

Pytanie 128.W jaki sposób były chronione uprawnienia wierzyciela


zastawnego?

Do ochrony uprawnień wierzyciela zastawnego, oprócz wymienionych wyżej


interdyktów służących utrzymaniu się przy posiadaniu, służyły interdykty i skargi
umożliwiające nabycie posiadania rzeczy zastawionej:
–– interdictum Salvianum – środek udzielany wynajmującym w stosunku do dzier-
żawców lub osób zajmujących grunt celem nabycia posiadania rzeczy wniesio-
nych lub wprowadzonych na dzierżawiony grunt (invecta et illata),
–– actio Serviana przysługiwała dającemu w dzierżawę grunt przeciwko każdej
osobie, która posiadała rzeczy wniesione na grunt przez dzierżawcę, na których
ustanowiono hipotekę. Skarga mogła być wniesiona nie tylko przeciwko kolo-
nowi, który dzierżawił ziemię, ale także przeciwko nabywcy rzeczy od kolona,
–– vindicatio pignoris – actio pigneratia in rem – quasi Serviana (I.4.6.7) stano-
wi rozszerzenie zakresu stosowania actio Serviana na wszystkie przypadki za-
stawu. Jej celem było umożliwienie wierzycielowi wejście w posiadanie rzeczy
zastawionej, niezależnie od tego, w czyim była ona władaniu. Była skuteczna
erga omnes i przekształcała ostatecznie prawo wierzyciela do zaspokojenia swo-
jej wierzytelności z rzeczy zastawionej w prawo podmiotowe bezwzględne (ac­
tio in rem).
Czasami środki ochrony przysługiwały zastawcy, jak w przypadku najemcy bu-
dynku lub lokalu:
–– interdictum de migrando – najemca budynku lub lokalu posługiwał się tym inter-
dyktem przeciwko wynajmującemu, gdy ten nie pozwalał mu zabrać z budynku
rzeczy wniesionych do wynajmowanego pomieszczenia (invecta et illata), mimo
zapłacenia wszelkich należności z tytułu umowy najmu.

Pytanie 128 Prawo rzymskie, Repetytoria Becka

AChwkAA=
AC
Rozdział VI. Prawo spadkowe 105

Rozdział VI. Prawo spadkowe

1. Podstawowe pojęcia
Pytanie 129.Co reguluje prawo spadkowe?

Współcześnie wyodrębnia się w prawie cywilnym normy regulujące los praw


i obowiązków (majątku i długów) po śmierci osoby fizycznej. Nazywa się je pra-
wem spadkowym. Majątek zmarłego tworzy masę majątkową nazywaną spadkiem
(hereditas), który w drodze sukcesji uniwersalnej przechodzi na spadkobiercę/dzie-
dzica (heres). Iul. D.50.17.62: „Spadkobranie jest niczym innym, jak wejściem
w całość praw i obowiązków, które miał zamarły”.
Śmierć osoby oznacza utratę podmiotowości, nie jest już ona właścicielem rze-
czy i nie może wykonywać praw, które jej przysługiwały za życia. Porządek prawny
staje przed problemem, co powinno stać się z majątkiem zmarłego. Można uznać,
że staje się zbiorem rzeczy niczyich, które każdy może zawłaszczyć lub zasiedzieć;
że staje się majątkiem publicznym lub przypada władcy ew. zostaje przeznaczony
na cele kultu religijnego. Zasadnicze rozwiązanie przyjęte przez Rzymian polega
na uznaniu, że prawa zmarłego przechodzą na jego następców prawnych, najczę-
ściej zstępnych lub bliskich krewnych. W Rzymie archaicznym panowało przeko-
nanie o ciągłości międzypokoleniowej rodziny, odzwierciedlony przez kult zmar-
łych przodków. Jednym z celów sukcesji było zachowanie ciągłości owego kultu
przodków (sacra familiari). Sukcesja pozwalała kumulować efekty majątkowej ak-
tywności wcześniejszych pokoleń. Brak sukcesji pociągałby katastrofalne skutki dla
kontynuacji kultu rodzinnego oraz materialnej bazy egzystencji wolnych członków
rodziny. Majątek ten decydował o stołecznym i politycznym statusie szczególnie
rodzin. Potężne rody były predestynowane do zajmowania stanowisk publicznych
(nobilitas). Rzymska jurysprudencja uważała problematykę spadkobrania za jede-
no z najważniejszych zagadnień prawnych. W traktatach i komentarzach zajmowa-
ło ono naczelne miejsce. Gaius powiązał ją w swojej systematyce z nabyciem pra-
wa w masie (per universitatem), a spadek zaliczył do rzeczy niematerialnych (res
incorporalis). Prawnicy systematyczne omawianie zagadnień powołania do spadku
zawsze zaczynają od testamentu i przechodzą do powołania z ustawy. Współczesne
traktaty poświęcone prawu spadkowemu czynią odwrotnie.

Prawo rzymskie, Repetytoria Becka Pytanie 129

AChwkAA=
AC
106 Część A. Pytania egzaminacyjne

Pytanie 130.Omów podstawowe pojęcia rzymskiego prawa spadkowego.

1. Succedere oznacza: „zająć miejsce poprzednio zajmowane przez inną osobę


lub rzecz, a w szczególności wstąpić w miejsce lub prawo zmarłego (in ius defunc­
ti)”; tzn. że spadkobierca otrzymuje prawną pozycję zmarłego, wstępując w ogół
jego praw i obowiązków na podstawie jednego zdarzenia en block; ma wówczas
miejsce sukcesja uniwersalna (successio in universum ius).
2. Heres – dziedzicem (spadkobiercą) był successor mortis causa ex iure civi­
li. Wstępował we wszystkie prawa i obowiązki zmarłego, które nie gasły z chwi-
lą jego śmierci. Pomp. D.29.2.37: „Dziedzic wstępuje we wszelkie prawa zmarłe-
go, nie tylko we własność poszczególnych rzeczy, lecz przechodzą na niego także
te, które są przedmiotem wierzytelności”. Współdziedzice byli powołani wyłącz-
nie w częściach ułamkowych. Z pozycją dziedzica związana też była odpowiedzial-
ność za długi spadkowe. Nie ograniczała się ona jedynie do wartości aktywów spad-
kowych, lecz obejmowała taże własny majątek dziedzica. Możliwość ograniczenia
odpowiedzialności za długi spadkowe wprowadził dopiero Justynian (beneficium
inventarii).
3. Hereditas oznaczało sam spadek jak i prawo do niego:
a) successio mortis causa ex iure civili, czyli dziedziczenie i prawo do dziedzi-
czenia po określonej osobie (zob. Iul. D.50.17.62),
b) majątek zmarłego (pasywa i aktywa, które przechodzą na spadkobiercę).
Chwila śmierci spadkodawcy stanowiła moment otwarcia spadku. Spadek
początkowo był traktowany jako res corporalis, później jako res incorpora­
lis, a na koniec jako universitas rerum. Ulp. D.5.3.18.2: „Zobaczmy teraz,
czego dotyczy żądanie wydania spadku. Uznaje się, że to powództwo obej-
muje wszelkie rzeczy spadkowe – zarówno prawa, jak i rzeczy materialne”.
W skład spadku wchodziła familia (z wyłączeniem zstępnych) – terminem
tym określano ogół rzeczy należących do kategorii res mancipi, a przede
wszystkim niewolników, oraz pecunia, tzn. res nec mancipi, sacra, obligatio­
nes, czyli pozostałe prawa i obowiązki przysługujące zmarłemu. Spadek mógł
być złożony z samych długów (hereditas damnosa). Pomp. D.50.16.119:
„Termin »spadek« obejmuje bez wątpienia także spadek nadmiernie zadłużo-
ny. Jest to bowiem termin prawny, podobnie jak spadek prawa pretorskiego”.
4. Vocatio ad hereditatem – powołanie do spadku. Spadek otwierał się z chwilą
śmierci spadkodawcy i od tej chwili następowało delatio, czyli oferowanie spadku
osobie powołanej. Źródłem powołania do spadku mogła być:
–– ustawa (ex lege, ab intestato). Rzymianie częściej używają określenia powoła-
nie do dziedziczenia spadku w braku skutecznego testamentu, niż dziedzicze-
nie ustawowe; wskazuje to na pierwszeństwo powołania do spadku z testamentu;
–– na podstawie testamentu (ex testamento);

Pytanie 130 Prawo rzymskie, Repetytoria Becka

AChwkAA=
AC
Rozdział VI. Prawo spadkowe 107

–– dziedzic mógł też dojść do spadku podważając testament, ponieważ nie zawsze
prowadziło to do uznania testamentu za bezskuteczny powstał rodzaj powoła-
nia mieszanego, częściowo wbrew postanowieniom testamentu (contra tabulas
testamenti), a częściowo na jego podstawie; analogicznie można było otrzymać
posiadanie majątku spadkowego wbrew tabliczkom testamentowym uważanym
za testament w prawie pretorskim.

Pytanie 131.Które prawa gasły wraz ze śmiercią osoby fizycznej?

Prawa, które gasną wraz ze śmiercią uprawnionego:


–– władza ojcowska (patria potestas), władza mężowska (manus maritialis), opieka
(tutela), kuratela (cura). Nie przechodziła na dziedziców kondycja wyzwoleńca,
ale dziedziczne było prawo patronatu. Wszelkie przysługujące osobie fizycznej
władztwa wynikające ze stosunków rodzinnych,
–– użytkowanie (ususfructus) i wszystkie inne służebności osobiste,
–– skargi penalne wraz ze śmiercią dłużnika, a skarga z tytułu zniewagi (actio
iniuriarum) także wraz ze śmiercią wierzyciela,
–– poręczenia za cudzy dług wynikające ze sponsio i fidepromissio wraz ze śmiercią
poręczyciela. Gasły też niektóre zobowiązania, w których świadczenie opierało się
na osobistych przymiotach i zaufaniu stron, np. spółka (societas); zlecenie (man­
datum); zgaśnięcie zobowiązania, nie znaczyło, że na spadkobierców nie przecho-
dził obowiązek rozliczenia już podjętych lub wykonanych świadczeń, nie musieli
oni natomiast spełniać świadczenia, jeszcze niepodjętego, a spadkobiercy wierzy-
ciela nie mogli domagać się jego wykonania. Ulp. D.3.2.6.6: (...) dziedzic nie
wstępuje ani w stosunek opieki, ani spółki, lecz wstępuje jako dłużnik w miejsce
zmarłego”. Oznacza to, że opieka i spółka wygasa z chwilą śmierci opiekuna lub
wspólnika, natomiast obowiązki powstałe do momentu śmierci jako długi spadko-
we przechodzą na spadkobiercę. Również zlecenie wygasało przez śmierć jednej
ze stron. Wszystkie pozostałe prawa i obowiązki przechodziły na dziedziców.

Pytanie 132.Wyjaśnij pojęcie dziedziczenia pretorskiego.

Charakterystycznym elementem prawa rzymskiego było istnienie współbieżnych


porządków dziedziczenia. Obok prawa cywilnego spadek można było otrzymać na
podstawie prawa pretorskiego. Spadek prawa pretorskiego nazywano posiadaniem
majątku spadkowego (bonorum possessio), a jego spadkobiercę posiadaczem ma-
jątku spadkowego (bonorum possessor), był on następcą prawnym zmarłego na
podstawie prawa pretorskiego (successor mortis causa ex iure pretorio). W tym

Prawo rzymskie, Repetytoria Becka Pytania 131–132

AChwkAA=
AC
108 Część A. Pytania egzaminacyjne

przypadku konieczne było orzeczenie pretora o przyznaniu spadku. W formułkach


procesowych w sporach z bonorum possessor używano fikcji „gdyby był spadko-
biercą cywilnym” (si heres esset). G.3.32: „Ci natomiast, których pretor powołuje
do spadku, nie stają się oto spadkobiercami z mocy samego prawa, ponieważ pretor
nie może czynić dziedzicami, stają się bowiem spadkobiercami tylko przez ustawę
lub podobne postanowienie prawne, jak na przykład przez uchwałę senatu i konsty-
tucję cesarską. Lecz gdy pretor daje im posiadanie majątku (spadkowego), wchodzą
w miejsce spadkobierców (loco heredum)”.

Pytanie 133.Jakie relacje mogły zachodzić między dziedziczeniem cywilnym


a pretorskim?

W rozwoju historycznym prawo pretorskie unowocześniało dziedziczenie cywilne,


pełniąc wszystkie swoje charakterystyczne funkcje. W relacjach między dwoma reżima-
mi dziedziczenia ujawniają się funkcje prawa pretorskiego względem ius civile:
–– posiadanie majątku spadkowego (bonorum possessio) mogło być udzielone
spadkobiercy cywilnemu (heres); pretor wspomaga prawo cywilne tworząc al-
ternatywną ścieżkę dojścia do spadku dziedzica powołanego z mocy prawa cy-
wilnego (adiuvandi iuris civilis gratia),
–– prawo cywilne powoływało do spadku wąską grupę krewnych, szczególnie po
wyjściu z użycia dziedziczenia przez ród (gens), często zadarzały się sytuacje
braku uprawnionych do spadku po określonym spadkodawcy. W tej sytuacji pre-
tor poszerzał krąg potencjalnych uprawnionych o krewnych kognacyjnych, mał-
żonka itp. Posiadacz majątku spadkowego (bonorum possessor) nie był wówczas
spadkobiercą cywilnym, bo np. w danym przypadku nie było osób uprawnio-
nych do spadkobrania po zmarłym według prawa cywilnego. W tych przypad-
kach pretor uzupełniał prawo cywilne (supplendi iuris civilis gratia),
–– pojawienie się emancipatio sprawiło, że pojawiły się konflikty między eman-
cypowanymi zstępnymi, a krewnymi agnacyjnymi uprawnionymi do spad-
ku. W opinii społecznej z mocy związków rodzinnych i zasad pokrewieństwa
syn, czy córka byli uważani za lepiej uprawnionych do spadku niż rodzeństwo
zmarłego, ale emancypacja zrywała więź krewniaczą, na której ustawa opiera-
ła powołanie do dziedziczenia. Kto miał emancypowanego syna, w rozumieniu
ustawy umierał bezpotomnie, dlatego pretor korygował ten niesłuszny efekt ar-
chaicznych zasad dziedziczenia ustawowego. Posiadanie majątku spadkowego
(bonorum possessio) mogło być przyznane osobie nieuprawnionej według ius
civile, mimo że do spadku zgłaszał się spadkobierca uprawniony wedlug prawa
cywilnego (heres). W takich przypadkach pretor koryguje prawo cywilne (corri­
gendi iuris civilis gratia).

Pytanie 133 Prawo rzymskie, Repetytoria Becka

AChwkAA=
AC
Rozdział VI. Prawo spadkowe 109

2. Sukcesja beztestamentowa
Pytanie 134.Kto był powołany do dziedziczenia z ustawy?

Do dziedziczenia na podstawie ustawy dochodziło, gdy spadkodawca zmarł bez


pozostawienia testamentu (intestatus). I.3.1 pr.: „Bez testamentu umiera ten, kto
albo w ogóle nie sporządził testamentu, albo sporządził go niezgodnie z prawem,
albo, gdy sporządzony przezeń testament obalono lub unieważniono, albo gdy nikt
na podstawie tego testamentu nie stał się spadkobiercą”. Wówczas spadek był ofe-
rowany określonym w ustawie osobom. Sukcesję ab intestato regulowała do okresu
klasycznego ustawa XII tablic; Tab. 5,4–5: „Jeśli (ten), kto nie ma własnego dzie-
dzica, umrze bez testamentu, najbliższy agnat niech obejmie majątek. Jeśli nie ma
agnata, członkowie rodu niech obejmą majątek” (tłum. J. i M. Zabłoccy).
Spadkobiercy wskazani przez ustawę XII tab. nazywani byli heredes legitimi
i dzielili się na trzy klasy:
1. Sui heredes – Coll.16.2.1–5: „Za spadkobierców domowych uważa się zaś
dzieci, które pozostawały pod władzą umierającego, np. synowie i córki, wnuk
i wnuczka z syna, prawnuczek czy prawnuczka z wnuka zrodzonego z syna; potom-
kowie. Nie ma znaczenia, czy są dziećmi naturalnymi, czy adoptowanymi”. czyli
ci wolni, którzy byliby pod władzą, gdyby de cuius żył. G.3.7: „Więc gdy syn lub
córka, a z drugiego syna są wnukowie i wnuczki, są powołani do spadku jednako
i ten, kto jest bliższy stopniem, nie wyłącza dalszego. Wydawało się bowiem słusz-
ne, by wnukowie lub wnuczki wstępowali w miejsce i udział swego ojca (...). (...)
uznano za właściwe, żeby spadek był dzielony nie według głów, lecz według szcze-
pów (in stirpes hereditas dividi) (...)”. Dziedziczenie w ustawie XII tab. oparte było
na pokrewieństwie agnatycznym, kognacja nie była brana pod uwagę; pozycja ko-
biet i mężczyzn w powołaniu do dziedziczenia była równa. W tej klasie spadkobier-
ców stosowano zasadę reprezentacji, na mocy której wstępny wykluczał własnych
zstępnych (wchodzili pod jego władzę, nie mieli zdolności majątkowej i dlatego
niedziedziczyli). Natomist, gdy wstępny nie żył lub z innych powodów nie mógł
dziedziczyć, tak iż jego zstępni uzyskiwali status osób sui iuris, wtedy wstępowali
w miejsce wyłączonego syna i dziedziczyli jego udział w spadku. W tej grupie na-
bycie spadku następowało z mocy prawa (ipso iure) z chwilą jego otwarcia. Spad-
kobiercy z tej gupy nie wypowiadali się w kwestii przyjęcia spadku, nie mogli też
odrzucić spadku. Kobieta nie mogła sprawować władzy nad dziećmi (potestas), dla-
tego nie mogła mieć dziedziców domowych; do spadku po kobiecie w pierwszej ko-
lejności powołany był najbliższy krewny agnacyjny.
2. Agnatus proximus i patronus. G.3.10: „Krewnymi agnacyjnymi zaś są na-
zywani ci, którzy są związani pokrewieństwem prawnym. Pokrewieństwem praw-
nym zaś jest to, które zawiązuje się przez osoby płci męskiej. (...) Ustawa XII tablic

Prawo rzymskie, Repetytoria Becka Pytanie 134

AChwkAA=
AC
110 Część A. Pytania egzaminacyjne

nie przyznaje spadku jednak wszystkim krewnym agnacyjnym naraz, lecz tym (...),
(którzy) są najbliżsi stopniem. (...) Już od dawna jednak przyjęto, że należy dzie-
lić spadek według głów. Tak więc, ile osób będzie z każdej strony, na tyle udzia-
łów będzie podzielony spadek, tak aby poszczególne osoby otrzymały poszczególne
udziały”. Jeżeli zmarły był wolno urodzony i nie miał spadkobierców domowych,
proximus agnatus był powoływany do spadku jako heres legitimus. W tej klasie
nie stosuje się zasady reprezentacji, lecz dziedziczenie per capita – według głów.
Bliżsi stopniem wykluczają dalszych. Kilku agnatów dzieli spadek według głów,
a nie szczepów, tzn. wszyscy powołani agnaci otrzymują taki sam udział w spadku.
Np. jeśli do spadku będzie powołanych 4 synów jednego brata i jeden syn drugiego
brata, to każdy z powołanych otrzyma 1/5 spadku. Gdyby spadek dzielono według
szczepów każdy z czterech synów jednego brata dostałby 1/8, a syn drugiego brata
½ majątku spadkowego.
Krewny agnacyjny mógł dziedziczyć, jeśli żył w chwili śmierci spadkodawcy.
Zasada conceptus pro iam nato habentur w tej klasie przez długi czas nie znajdo-
wała zastosowania. Agnatus nie stawał się dziedzicem automatycznie, lecz dopie-
ro, gdy przyjął spadek (aditio hereditatis). Jeżeli odrzucił spadek, ten nie był ofero-
wany agnatom w następnym stopniu i przechodził do następnej klasy powołanych.
Ponieważ następną klasę tworzyli współrodowcy, a dziedziczenie rodu wyszło
z użycia wcześnie, to spadki były odrzucone lub nieprzyjęte przez krewnych agna-
cyjnych pozostawaly nieobjęte, co stało się powodem interwencji pretora, przyzna-
jącego posiadanie majątku spadkowego.
Gdy zmarły był wyzwoleńcem, nie miał agnatów, jeżeli nie miał dziedziców
domowych (sui heredes), jego dziedzicem prawa cywilnego był patron. Ta zasada
miała również zastosowanie przy emancypowanym synu.
3. Gens (ród) – dziedziczenie przez współrodowców wyszło z użycia w okre-
sie klasycznym, nie pozostawiając historycznych śladów, co do sposobu nabywania
majątku spadkowego przez tę grupę spadkobierców ustawowych.
Zob. tabl. 30 i 31.

Pytanie 135.W jaki sposób zreformowano dziedziczenie ustawowe w okresie


klasycznym?

Dziedziczenie ustawowe oparte było całkowicie na pokrewieństwie agnatycz-


nym. W drugiej połowie II w. n.e. uchwałami senatu zreformowano częściowo dzie-
dziczenie ustawowe, uwzględniając w nim kwestię dziedziczenia matki i po matce
przez dzieci, niebędące jej krewnymi agnacyjnymi (ius novum). Oznaczało to uzna-
nie pokrewieństwa kognacyjnego za podstawę dziedziczenia ab intestato. Zmiany
zostały wprowadzone przez sc. Tertullianum i Orfitianum:

Pytanie 135 Prawo rzymskie, Repetytoria Becka

AChwkAA=
AC
Rozdział VI. Prawo spadkowe 111

1. Zgodnie z sc. Tertullianum (za panowania Hadriana 117–138 r. n.e.) – matka


niebędąca agnatyczną krewną zmarłego została umieszczona w drugiej klasie dzie-
dziczenia ustawowego, jeżeli posiadała ius trium liberorum.
2. Sc. Orfitianum (178 r. n.e.) zezwoliło dzieciom (także pozamałżeńskim) na
dziedziczenie po matce w pierwszej klasie przed krewnymi agnacyjnymi. Nie sto-
sowano zasady reprezentacji, nie powoływano do spadku dalszych zstępnych (wnu-
ków, prawnuków).

Pytanie 136.Jak wyglądało powołanie do spadku według Nowel Justyniana?

Cesarz Justynian gruntownie zreformował dziedziczenie beztestamentowe. Nowe


zasady dziedziczenia oparte zostały wyłącznie na pokrewieństwie kognacyjnym
i ogłoszone w dwóch konstytucjach; Nowela 118 z roku 543 oraz 127 z roku 548.
W myśl Noweli 118 porządek dziedziczenia wyglądał następująco:
1) w pierwszej klasie dziedziczyli zstępni,
2) w drugiej klasie dziedziczyli rodzice, rodzeństwo rodzone zmarłego oraz jego
dalsi wstępni,
3) w trzeciej klasie w pierwszej kolejności powołane do spadku było rodzeństwo
rodzone spadkobiercy, następnie jego rodzeństwo przyrodnie,
4) w czwartej klasie dziedziczyli dalsi krewni boczni zmarłego.
Ad 1) W tej klasie do spadku powołani byli zstępni niezależnie, czy pozostawa-
li pod władzą ojca, byli emancypowani lub nawet znajdowali się pod władzą in-
nej osoby. Dzieci dziedziczyły także po matce. Przewidziano również dziedziczenie
po osobach alieni iuris, przyjmując jako przedmiot dobra nabyte przez takie oso-
by z innych źródeł niż majątek ojca (bona adventicia). Zstępni dziedziczyli według
stripes. W miejsce zmarłych wstępowali ich zstępni, takie same zasady dotyczyły
zarówno zstępnych syna, jak i córki. Dzieci dziedziczyły w częściach równych, ich
zstępni otrzymywali udział, który przypadłby ich wstępnemu. Zasadniczo do spad-
ku byli powołani zstępni urodzeni w małżeństwie, jedynie w szczególnej sytuacji
częściowo do dziedziczenia były dopuszczone dzieci z konkubinatu.
Ad 2) Według Noweli 118, w zależności od kręgu osób uprawnionych do spad-
kobrania, wyróżnić można w ramach II klasy dziedziczenia następujące sytuacje:
a) dziedziczą tylko wstępni, ponieważ zmarły nie miał rodzeństwa rodzonego:
–– dziedziczą jedynie rodzice,
–– jeśli żadne z rodziców nie żyje, do spadku są powoływani dalsi wstępni,
przy czym bliższy stopniem odsuwa dalszych. Przy dziedziczeniu wstęp-
nych dalszych niż rodzice Justynian wprowadził podział spadku in lineas.
Spadek był dzielony na dwie części, z których jedną dziedziczyli wstępni
w linii macierzystej, a drugą wstępni w linii ojczystej;

Prawo rzymskie, Repetytoria Becka Pytanie 136

AChwkAA=
AC
112 Część A. Pytania egzaminacyjne

b) dziedziczą wstępni w zbiegu z rodzeństwem rodzonym. Klasa ta istniała,


gdy żył któryś ze wstępnych. Jednak jeśli rodzice spadkodawcy już nie żyli,
w tej klasie dziedziczyło jedynie rodzeństwo. Jeśli żyli rodzice, dziedziczy-
li w częściach równych z rodzeństwem. Nowela 127 wprowadziła również
możliwość dziedziczenia w tej klasie dzieci zmarłego wcześniej brata lub sio-
stry, ale nie ich wnuków lub dalszych zstępnych.
Ad 3) W myśl Noweli 118 w klasie III powołane było rodzeństwo zmarłego,
przy czym rodzeństwo rodzone powoływane było po raz drugi (gdy nie dziedziczy-
ło w zbiegu ze wstępnymi w klasie II), zaś rodzeństwo przyrodnie po raz pierwszy.
Przyrodnie rodzeństwo było dopuszczone do dziedziczenia, gdy nie było rodzeń-
stwa rodzonego. Zarówno w klasie rodzeństwa rodzonego, jak i rodzeństwa przy-
rodniego obowiązywała reguła, że zstępni rodzeństwa zmarłego przed spadkodawcą
wstępują w prawa swego rodzica. Ich uprawnienie jako zstępnych nie przysługuje
jadnak wnukom rodzeństwa.
Ad 4) W tej klasie dziedziczenie odbywa się według bliskości stopnia, a spadek
dzielił się in capita na krewnych w tym samym stopniu.

Pytanie 137.Jakie były reguły powołania do spadku w prawie pretorskim


w klasie unde liberi?

Obok dziedziczenia z ustawy w prawie klasycznym istniało powołanie do dzie-


dziczenia iure honorario. Pretor obiecywał wprowadzenie w posiadanie majątku
spadkowego (bonorum possessio) w klasie unde liberi. Grupa ta obejmowała dzie-
dziców domowych zmarłego (sui heredes) oraz dzieci emancypowane i ich zstęp-
nych. Były to osoby, które należałyby do sui, gdyby nie nastąpiło capitis deminutio
minima ich samych lub ich wstępnego. Warunkiem było jednak to, że nie znalazły
się in potestate innej osoby, czyli w chwili otwarcia spadku były osobami sui iuris.
Liberi dziedziczą według tych samych reguł co sui w legitima hereditas, męż-
czyźni i kobiety w równych częściach; stosuje się zasadę reprezentacji. Liberi nigdy
nie nabywają bonorum possessio ipso iure. Wyjątkiem od zasady reprezentacji jest
nova clausula Iuliani.
Przykład: Jeśli X emancypował syna A, pozostawiając in potestate wnuki B i C, bę-
dące zstępnymi A, to wnuki są jego sui heredes. Natomiast A, B, C tworzą klasę jego
liberi. Zgodnie z zasadą reprezentacji, jeśli A zgłosiłby się po bonorum possessio, tyl-
ko A byłby uprawniony do jego otrzymania. Wyłączyłby synów B i C. W ten sposób nie
otrzymaliby oni spadku po swoim dziadku, a nadto nie mieliby żadnych praw spadko-
wych z ustawy po swoim ojcu.

Zob. tabl. 31.

Pytanie 137 Prawo rzymskie, Repetytoria Becka

AChwkAA=
AC
Rozdział VI. Prawo spadkowe 113

Nova clausula Iuliani koryguje tę sytuację wprowadzając zasadę, że wszyscy


trzej otrzymają bonorum possessio: A 1/2, B i C 1/4 każdy. Oto wyjaśnienie: Bono­
rum possessio unde liberi początkowo było sine re, potem przekształciło się w bo­
norum possessio cum re. Tylko w prezentowanym przypadku bonorum possessio
przyznane emancypowanemu synowi A pozostawało sine re; inaczej pozbawiłby on
poprzez swoje bonorum possessio spadku dziedziców cywilnych B i C. Julian przy-
znał emancypowanemu synowi A bonorum possessio cum re w wysokości 1/2, za-
chowując drugą połowę dla sui B i C. W efekcie spadek jest dzielony jakby zmarły
miał dwóch synów, z których jeden zmarł przed spadkodawcą pozostawiając zstęp-
nych, a drugi został emancypowany.
Zob. tabl. 16 i 32.

Pytanie 138.Kiedy miało miejsce zaliczenie na dział spadkowy?

Przyznanie posiadania majątku spadkowego mogło pełnić funkcję uzupełniają-


cą wobec prawa cywilnego. W takiej sytuacji posiadacz mógł utrzymać spadek tyl-
ko, jeśli nie zgłosił się dziedzic uprawniony na mocy prawa cywilnego. Mogło też
pełnić funkcje korygującą, wówczas pretor udzielał ochrony posiadaczowi mająt-
ku spadkowego przeciwko roszczeniom dziedzica cywilnego. Ulp. 28.13: „Posiada-
nie majątku spadkowego dostaje się albo wyłącznie formalnie (sine re), albo także
materialnie (cum re): materialnie otrzymuje ten, kto skutecznie zatrzyma majątek;
formalnie, gdy inny może zgodnie z prawem cywilnym spadek odebrać: np. gdy
spadkobierca domowy został pominięty w testamencie, spadkobiercy wymienieni
w tabliczkach testamentowych otrzymują posiadanie majątku spadkowego, jednak-
że będzie to wyłącznie formalne posiadanie majątku spadkowego, ponieważ zgod-
nie z prawem cywilnym spadkobierca domowy może odebrać im spadek”.
Posiadanie majątku spadkowego przyznane w klasie unde liberi od pewnego mo-
mentu z zasady uzyskało ochronę wobec dziedziców cywilnych (cum re). Ubocz-
nym skutkiem było pogorszenie sytuacji tych dzieci, które pozostawały pod władzą
spadkodawcy, gdyż emancypowani mogli gromadzić majątek, a działania podle-
głych władzy tylko przysparzały majątku rodzinnego. Kierowany zasadą słuszności
pretor rozwinął instytucję zaliczenia na dział spadkowy (collatio bonorum). Dzie-
ci emancypowane otrzymywały posiadanie majątku spadkowego, jeśli do schedy
spadkowej zgodziły się zaliczyć własny majątek. Czyniły to za pomocą stypulacji
cautio de conferendis bonis.
Przykład: Zmarły spadkodawca miał 4 synów. A i B pozostawali in potestate, C i D
zostali emancypowani. W chwili śmierci ojca C miał majątek wartości 90, a D – 60. War-
tość spadku wyniosła 400. A, B, C i D należą do klasy unde liberi i każdy z nich może
żądać bonorum possessio w wysokości 1/4. C i D otrzymają bonorum possessio, gdy

Prawo rzymskie, Repetytoria Becka Pytanie 138

AChwkAA=
AC
114 Część A. Pytania egzaminacyjne

przyrzekną wypłacić A i B po 1/3 swoich majątków (emancypowany zostanie dopusz-


czony do dziedziczenia, pod warunkiem że swój własny majątek przedstawi do podziału
między siebie i braci pozostających pod władzą – w analizowanym przykładzie na trzy
osoby). Po collatio bonorum podział majątku spadkowego będzie wyglądał następująco:
–– A otrzyma 1/4 majątku spadkowego = 100; od C 1/3 jego majątku = 30 i od D 1/3
jego majątku = 20; w sumie A otrzyma 150.
–– B otrzyma na podstawie podobnego wyliczenia tyle samo, czyli 150.
–– C otrzyma 1/4 spadku = 100. Z własnego majątku pozostanie mu 30 = 90–60; ra-
zem otrzymuje 130; zyskał 40 na zgłoszeniu się po bonorum possessio.
–– D otrzyma 1/4 = 100; z jego majątku zostanie mu 20 = 60–40; razem ma 120; zy-
skuje zatem 60 na zgłoszeniu się po bonorum possessio.
Podobnie zaliczeniu podlegałby posag.

Zob. klasy uprawnionych do posiadania majątku spadkowego, zob. tabl. 17.

3. Testament
Pytanie 139.Czym był testament?

Testament był czynnością prawną jednostronną na wypadek śmierci (mortis


causa), w której spadkodawca wyznaczał dziedzica (heres) swojego majątku. Ulp.
20.11: „Testament to właściwe potwierdzenie naszego zamysłu, po to uczynione so-
lennie, aby było skuteczne po naszej śmierci”.
Testament był podstawowym instrumentem decydowania o losach majątku na
wypadek śmierci w prawie rzymskim. Pojawił się on w Rzymie już w okresie archa-
icznym. Nie rozstrzygnięto jednak w nauce, czy pełnił funkcję uzupełniającą dzie-
dziczenie ustawowe i był sporządzany, gdy brakowało dziedziców domowych, czy
też był aktem indywidualnej swobody dysponowania majątkiem przez zwierzchnika
familia, który nie musiał uwzględniać interesów dziedziców domowych. Formalnie
testator w Rzymie korzystał z całkowitej swobody testowania – tzn. mógł rozporzą-
dzić majątkiem według własnego upodobania bez uwzględniania interesów najbliż-
szych członków rodziny. Przy interpretacji rozrządzeń testamentowych stosowano
zasadę favor testamenti (sprzyjanie sukcesji na podstawie testamentu) – dążąc do
takiej wykładni treści testamentu, aby po pierwsze utrzymać rozrządzenia testamen-
towe w mocy, po drugie jak najpełniej zachować postanowienia woli zmarłego.
W celu zapewnienia realizacji swobody testowania uznano, że wszelkie ogra-
niczenia umowne przyjęte dobrowolnie przez testatora nie są dla niego wiążące.
Umowa dotycząca dziedziczenia była nieważna ze względu na sprzeczność z do-
brymi obyczajami (contra bonos mores).
Przykłady:
1) Umowa, np. przyrzeczenie w formie stipulatio, w której A przyrzekał, że ustanowi
B spadkobiercą lub że się wzajemnie ustanowią spadkobiercami, była nieważna.

Pytanie 139 Prawo rzymskie, Repetytoria Becka

AChwkAA=
AC
Rozdział VI. Prawo spadkowe 115

Iul. D.45.1.61: „Przyrzeczenie formalne w ten sposób ujęte: »Czy przyrzekasz dać
mi tyle, jeśli nie ustanowisz mnie dziedzicem?« jest nieważne, ponieważ zostało
dokonane wbrew dobrym obyczajom”.
2) Stipulatio lub inny kontrakt, w którym A przyrzekał, że sporządzi lub nie, odwoła lub
nie testament, był nieważny.
3) Wspólne testamenty były zakazane. Jeżeli dwaj bracia odziedziczywszy majątek
po ojcu pozostawali w consorcium ercto non cito i zgadzali się, że np. syn jednego
z nich zostanie spadkobiercą całego majątku, to nie mogli sporządzić jednego te-
stamentu odnośnie do całego majątku i zadysponować w nim na rzecz wskazanej
osoby. Taki testament ograniczałby swobodę testowania. Byłby sprzeczny z zasa-
dą, że spadkodawca może zmieniać swoją wolę aż do chwili śmierci (Ambulato-
ria est voluntas testatoris usque ad mortem). Po śmierci jednego z braci drugi nie
mógłby już zmienić swojej części testamentu, gdyż ingerowałoby to w już obowią-
zujące rozrządzenia zmarłego brata.

Pytanie 140.W jaki sposób ograniczano swobodę testowania?

Niegraniczona swoboda testowania mogła mieć skutki społecznie niepożądane


w szczególności, spadkodawca naruszał przyjęte kryteria obyczajowe i moralne, co
spotykało się ze społeczną dezaprobatą. Np. pozbawiał spadku dziedziców ustawo-
wych bez przyczyny lub wprawdzie ich powoływał, ale przez rozrządzenia w posta-
ci zapisów pozbawiał majątek realnej wartości. Stąd pojawiły się ustawowe ograni-
czenia swobody testowania:
1) Lex Voconia (169 r. p.n.e.):
a) kobieta nie mogła być spadkobierczynią majątku większego od pewnej usta-
lonej wartości (co najmniej 200 tys. asów). Ograniczenia tego nie stosowano
do dziedziczenia beztestamentowego, zapisów, testamentów, westalek i fla­
men Dialis,
b) tylko siostry agnacyjne zmarłego mogły dziedziczyć w drugiej klasie spadko-
bierców ustawowych,
c) ani kobieta, ani mężczyzna nie mogli otrzymać w zapisie testamentowym
więcej niż spadkobierca (lub wszyscy spadkobiercy łącznie) ustanowiony
w testamencie. Zakaz ograniczał się do większych majątków jak w pkt a).
2) Lex Falcidia (40 r. p.n.e.) – zapisy testamentowe mogły obciążać spadek jedy-
nie do ¾, zapewniając dziedzicowi ¼ czystej masy spadkowej. G.2.227: „Przeto
uchwalona została ustawa Falcidia, w której postanowiono, że nie wolno mu za-
pisywać więcej aniżeli 3/4 części (majątku), tak więc jest konieczne, żeby spad-
kobierca miał 1/4 część spadku”. Jeżeli zapisy przekraczały 3/4 aktywów spad-
ku, były proporcjonalnie zmniejszane do tej wartości.
3) Portio debita – wykształciła się w praktyce sądu centumwiralnego u schyłku re-
publiki, zapewniając 1/4 części, jaka przypadłaby spadkobiercy w dziedziczeniu

Prawo rzymskie, Repetytoria Becka Pytanie 140

AChwkAA=
AC
116 Część A. Pytania egzaminacyjne

ustawowym dla dziedziców z pierwszej grupy (sui heredes), jeśli spadkodawca


wydziedziczył ich w testamencie bez przyczyny.
Spadkodawca nie mógł natomiast ograniczać swobody rozporządzania mająt-
kiem przez spadkobiercę i zapisobiercę. Jego postanowienia w testamencie dotyczą-
ce wymienionych kwestii były nieważne:
a) współdziedzice zawsze mogli żądać zniesienia współwłasności majątku spad-
kowego,
b) dziedzic i legatariusz mieli pełną swobodę dysponowania odziedziczonym
majątkiem zarówno mortis causa, jak i inter vivos; odmienne zastrzeżenia
spadkodawcy były nieważne,
c) podstawienia (substytucja) były dopuszczalne tylko w ograniczonym zakresie.

Pytanie 141.W jakiej formie można było sporządzić testament?

1. Najstarsze testamenty to: in procinctu – sporządzony przed oddziałem goto-


wym do walki; calatis comitis – przed zgromadzeniem ludowym, które dwa razy
w roku zbierało się celem sporządzania testamentów.
2. Testamentum per aes et libram – powstał na bazie interpretacji ustawy XII tab.
Tab. VI,1 przewidywała, że to co zostało oświadczone w czasie dokonywania man-
cypacji jest dla stron wiążące. Natomiast w Tab. V,3 było napisane: „Tak jak (ktoś)
rozprządził (w testamencie) co do majątku lub opieki nad swymi rzeczami, niech
będzie prawem”. (tłum. J. i M. Zabłoccy). Początkowo spadkodawca przenosił
na inną osobę (familae emptor) cały swój obecny i przyszły majątek w drodze man­
cipatio nummo uno (za symboliczny pieniążek), która wywoływała skutki z chwi-
lą śmierci testatora. W czasie aktu przeniesienia majątku udzielał instrukcji, ustnie
(nuncupatio) lub pisemnie (tabulae testamenti), komu i w jaki sposób jego majątek
powinien zostać wydany (czynność fiducjarna). W tej fazie rozwoju nie był to jesz-
cze testament, bo nie wskazywał spadkobiercy; wymagał dwóch czynności inter
vivos dla osiągnięcia skutku w postaci przekazania majątku wybranej przez spad-
kodawcę osobie. Mancypacja była czyniona, pod warunkiem że spadkodawca miał
zdolność do sporządzenia testamentu (quo tu iure testamentum facere possis).
W czasach republiki mancypacja została pozbawiona swojego skutku prawne-
go – nie powodowała przeniesienia własności majątku, formalnie familiae emptor
spadł do roli jeszcze jednego świadka, a sam akt mancypacji stał się tylko formal-
nością, której jednak należało ściśle przestrzegać. G.2.104: „To zaś odbywa się tak:
ten, kto sporządza testament, przybrawszy – tak samo, jak przy innych obrzędach
uchwycenia ręką – pięciu świadków, obywateli rzymskich w wieku dojrzałym, oraz
odważającego, po napisaniu (treści) testamentu na tabliczkach, przenosi swój ma-
jątek na kogoś dla (samej tylko) formy; nabywca dobytku używa przy tym takich

Pytanie 141 Prawo rzymskie, Repetytoria Becka

AChwkAA=
AC
Rozdział VI. Prawo spadkowe 117

słów: »Oświadczam, że dobytek i pieniądze twoje w powierzeniu i rozporządzeniu


twoim są moją (własnością) i niech będą nabyte przeze mnie za pomocą tego spiżu
– a jak niektórzy dodają – i spiżowej wagi, żebyś ty mógł prawnie sporządzić testa-
ment zgodnie z ustawą publiczną«. Potem uderza wagę spiżem i daje ten spiż testa-
torowi jakby zamiast ceny. Następnie testator, trzymając tabliczki (z treścią) testa-
mentu w ręku, mówi tak: »Tak jak napisane jest na tych tabliczkach i woskach, tak
daję, tak rozporządzam, tak oznajmiam, i tak też wy, Kwiryci, dawajcie mi świadec-
two«. (...)”.
3. Testamentum iure praetorio factum. Edykt pretorski (Cic. in Verr., II,1,45,117):
„Gdy powstanie spór o spadek i zostaną przyniesione do mnie tabliczki (z treścią)
testamentu, opatrzone nie mniejszą liczbą pieczęci niż wymagana przez ustawę,
zgodnie z (treścią) tabliczek testamentowych dam wskazanemu (w nich) posiadanie
(majątku spadkowego)”. Testament pretorski narodził się z typowej praktyki spisy-
wania treści testamentu na woskowych tabliczkach. Te tabliczki były prezentowane
w czasie mancypacji. Nie stanowiły samodzielnie testamentu, lecz jedynie pozwa-
lały na stwierdzenie jego treści. Nawiązując do tej praktyki pretor przyrzekł udzie-
lić bonorum possessio temu, kto będzie wskazany jako spadkobierca w tabliczkach
testamentowych opatrzonych pieczęciami siedmiu świadków wymaganych przy te-
stamencie mancypacyjnym. Bonorum possessio secundum tabulas stało się cum re
za panowania Antoniusa Piusa, który posiadaczowi majątku spadkowego na pod-
stawie tabliczek testamentowych udzielił zarzutu (exceptio doli) przeciwko spadko-
biercom cywilnym.
4. Testamentum tripertitum. I.2.10.3: (...) „Tak więc to prawo wydaje się być zło-
żone z trzech części, gdyż świadkowie i ich obecność w celu dopełnienia jednym
ciągiem formalności testamentu wywodzą się z prawa obywatelskiego, podpisy zaś
testatora i świadków stosuje się mając na względzie święte konstytucje, a pieczęcie
i liczba świadków wywodzą się z edyktu pretora”.
5. Inne formy:
–– Testamentum per holographam scripturam – własnoręcznie napisany, opatrzony
datą i podpisany przez spadkodawcę testament wprowadzony konstytucją Wa-
lentyniana III w 446 r. n.e.,
–– Testamentum apud acta conditum – wprowadzony w V w. n.e., sporządzany
przed sądem lub urzędnikiem publicznym i wpisywany do akt publicznych,
–– Testamentum principi oblatum – sporządzany lub składany u cesarza.
Istniały również testamenty szczególne:
–– Testamentum militis – G.2.109: „Ta pilna skrupulatność przy sporządzaniu testa-
mentów została złagodzona przez konstytucje cesarskie w stosunku do żołnierzy
z powodu skrajnego (ich) niedoświadczenia: bo choćby nie powołali (oni) praw-
nie przepisanej liczby świadków ani nie sprzedali dobytku, ani nie ogłosili pu-
blicznie (treści) testamentu, niemniej testament sporządzają ważnie”,

Prawo rzymskie, Repetytoria Becka Pytanie 141

AChwkAA=
AC
118 Część A. Pytania egzaminacyjne

–– Testamentum tempore pestis conditum – złagodzenie wymogów formalnych


w czasach zarazy,
–– Testamentum ruri conditum – złagodzenie wymogów formalnych dla osób za-
mieszkałych w odludnych miejscach.

Pytanie 142.W jaki sposób należało ustanowić spadkobiercę w testamencie


cywilnym?

Wskazanie dziedzica powinno być dokonane po łacinie, w formie imperatyw-


nej i zawierać słowo heres. G.2.117: „Ustanowienie (spadkobiercy) zaś w ustalony
sposób jest takie: »Spadkobiercą niech będzie Titius« (Titius heres esto). Ale i ta-
kie uchodzi już za przyjęte: »Nakazuję, żeby spadkobiercą był Titius«. Ale takie nie
jest przyjęte: »Chcę, żeby spadkobiercą był Titius«. Lecz przez wielu nie są przyj-
mowane i takie (ustanowienia): »Spadkobiercą ustanawiam Titiusa«, jakoż »Czynię
spadkobiercą«. Spadkobierca mógł być ustanowiony pod warunkiem zawieszają-
cym, ale nie wolno było dodawać warunku rozwiązującego, zgodnie z zasadą semel
heres semper heres (kto raz został dziedzicem, pozostaje nim na zawsze).
Przykład źródłowy: Ulp. D.35.1.7 pr.: „Korzyść z zabezpieczenia Mucjańskiego
ujawnia się przy warunkach, które polegają na powstrzymaniu się od działania, jak
na przykład »jeśli nie wejdziesz na Kapitol«, »jeśli nie wyzwolisz Stichusa« i w temu
podobnych; tak też uważali Ariston, Neratius i Julian, która to opinia została potwier-
dzona konstytucją boskiego Piusa. Uznano, że środek ten jest dopuszczalny nie tylko
przy zapisach, lecz także przy spadkach”. Jurysta opisuje stosowanie cautio Mucia-
na. Powołanie spadkobiercy lub pozostawienie zapisu pod warunkiem zawieszają-
cym, negatywnym i potestatywnym. Spadkobierca musiał powstrzymać się od pew-
nego działania, które było przedmiotem warunku. Zachowanie takiego warunku może
być stwierdzone dopiero z chwilą śmierci warunkowo uprawnionego. Prawnik Q. Mu-
cius Scaevola (konsul w 95 r. p.n.e.) zaproponował, aby warunkowo uprawniony zło-
żył przyrzeczenie w formie stipulatio, że wyda majątek spadkowy, jeśli zachowa się
sprzecznie z warunkiem.

Ustanowienie spadkobiercy było jedyną konieczną częścią testamentu, bez któ-


rej rzymski testament cywilny w ogóle nie dochodził do skutku (institutio heredis
caput testamenti). Wszelkie rozrządzenia dokonane przed ustanowieniem spadko-
biercy były uważane za nieważne. Spierano się jedynie, czy powołanie opiekuna,
ponieważ nie ujmuje niczego ze spadku, może być dokonane przez wyznaczeniem
dziedzica. Cesarz Konstantyn w 320 r. n.e. uchylił wymóg stosowania verba sol­
lemnia przy ustanawianiu spadkobiercy. W testamencie można było powołać kilku
współspadkobierców. Suma porcji, do których powołani zostali dziedzice, musiała
wyczerpywać cały spadek zgodnie z zasadą nemo pro parte testatus pro parte inte­
status decedere potest (Nikt nie może pozostawić spadku częściowo na podstawie

Pytanie 142 Prawo rzymskie, Repetytoria Becka

AChwkAA=
AC
Rozdział VI. Prawo spadkowe 119

testamentu [powołując spadkobierców], a częściowo z ustawy). Powołanie dziedzi-


ca do części spadku bez dyspozycji co do reszty tego spadku uznawano za powoła-
nie do całego spadku, jakby nie dodano wzmianki o części.

Pytanie 143.Kto mógł być ustanowiony spadkobiercą?

Testamenti factio passiva: Dziedzicem mogła być tylko certa persona – oso-
ba, o której istnieniu testator w czasie sporządzania testamentu miał lub mógł mieć
konkretne wyobrażenie. Ulp. 22,4: „Osoba nieokreślona nie może być ustanowio-
na spadkobiercą, na przykład w ten sposób »ten kto pierwszy przyjdzie na mój po-
grzeb, niech będzie spadkobiercą«, ponieważ zamysł testatora musi być pewny”.
Zob. też G.2.238. Aby testament był ważny, spadkobierca musiał żyć w tak zwa-
nych tria momenta:
–– w chwili sporządzania testamentu, ten wymóg zniechęcał do sporządzania testa-
mentu osoby, które oczekiwały, że mają przed sobą jeszcze długie życie, zwłasz-
cza młode, które planowały zawarcie związku małżeńskiego,
–– w chwili śmierci testatora,
–– w chwili nabywania spadku.
Niewolnik mógł być ustanowiony w testamencie spadkobiercą. G.2. 185–186:
„Podobnie jak ludzie wolni, tak niewolnicy, zarówno nasi, jak i cudzy, mogą być
wpisywani jako spadkobiercy. Ale naszego niewolnika trzeba objąć nakazem, żeby
był jednocześnie i wolnym, i spadkobiercą, to znaczy w ten sposób: »Stichus, mój
niewolnik, niech będzie wolnym i spadkobiercą« albo »spadkobiercą i wolnym«”.
Wyjątki od zasady, że spadkobierca musiał być persona certa, czyniono dla:
–– pogrobowców (postumi) – osób, które urodziły się po sporządzeniu testamentu
lub po śmierci testatora. W okresie klasycznym tylko postumi sui (pogrobow-
cy, którzy weszliby pod władzę spadkodawcy) mogli być ustanawiani spadko-
biercami, później bez ograniczeń wszyscy, jeżeli byli już poczęci (iam concepti)
w czasie sporządzania testamentu,
–– osób prawnych – były one uznawane za persone incertae, dopuszczano na ich
rzecz zapis testamentowy, a także ustanowienie spadkobiercą, chociaż reguły te
przeszły długą ewolucję.

Pytanie 144.Na czym polegało podstawienie spadkobiercy (substitutio)?

Podstawienie występowało w dwóch postaciach – powszechnej i pupilarnej, jego


celem było powołanie spadkobiercy na wypadek, gdyby wyznaczony w testamencie
spadkobierca nie mógł dziedziczyć:

Prawo rzymskie, Repetytoria Becka Pytania 143–144

AChwkAA=
AC
120 Część A. Pytania egzaminacyjne

1) substitutio vulgaris – testator ustanawiał B dziedzicem pod warunkiem, że A, czy-


li pierwszy powołany do dziedziczenia (institut), nie dożyje otwarcia spadku, nie
będzie mógł go przyjąć lub go odrzuci. Natomiast nie można ustanowić spadko-
biercy pod warunkiem rozwiązującym (semel heres semper heres). Cel ten można
było osiągnąć jedynie poprzez fideicomissum hereditatis. Ulp., 22,33: „Spadkobier-
ców określa się jako ustanowionych albo podstawionych. Ustanowieni to ci, którzy
w pierwszej kolejności zostali wpisani, podstawieni to ci, którzy zostali wpisani jako
spadkobiercy w drugiej lub dalszej kolejności, np. »Titius niech będzie spadkobier-
cą i niech formalnie oświadczy w ciągu najbliższych stu dni, od kiedy będzie wie-
dział (o powołaniu) i mógł (złożyć oświadczenie): gdybyś się tak nie oświadczył,
bądź wydziedziczony. Wówczas niech Maevius będzie spadkobiercą i niech formal-
nie oświadczy w dniach« i tak dalej. Podobnie i następnych można podstawić”;
2) substitutio pupillaris – testator dla uniknięcia dziedziczenia krewnych agnacyj-
nych mógł dokonać podstawienia dla niedojrzałego dziecka wyznaczonego w te-
stamencie spadkobiercą, jeśliby zmarło nie osiągnąwszy zdolności testowania.
Podobnie w przypadku osób dojrzałych, lecz ze względu na chorobę umysłową
niezdolnych do sporządzenia testamentu (substitutio quasi pupillaris).

Pytanie 145.W jaki sposób spadkodawca mógł odwołać testament?

Co do zasady, spadkodawca miał pełną swobodę odwołania testamentu. Ulp.


D.34.4.4: „(...) Zmienna jest wola spadkodawcy, aż do ostatniego tchnienia”. Spad-
kodawca nie mógł pozostawić po sobie więcej niż jedenego ważnego testamentu.
Według ius civile odwołanie starego testamentu następowało przez sporządzenie
nowego. Kto sporządził testament nie mógł już zostawić spadku bez testamentu.
Według ius honorarium wystarczyło zniszczyć dokument zawierający treść testa-
mentu, aby go odwołać. W prawie poklasycznym wystarczyło ogłoszenie o zamia-
rze odwołania testamentu, aby uznać testament za odwołany.

Pytanie 146.Jakie zasady przyjęto przy interpretacji treści testamentu?

Interpretacja treści testamentu powinna zmierzać do odtworzenia i realizacji


woli zmarłego spadkodawcy. Paul. D.50.17.12: „Wykładnia testamentów opiera
się na wnikliwym badaniu woli testatorów”. Podstawową zatem zasadą przestrze-
ganą przy interpretacji testamentu było utrzymanie w mocy testamentu, niejasnym
i sprzecznym postanowieniom nadając sensowną treść (favor testamenti).
Przykład źródłowy: Iul. D.28.2.13 pr.: „Jeśli zostało tak napisane: »jeśli urodzi mi
się syn, niech będzie spadkobiercą w 2/3: w pozostałej części moja żona niech będzie

Pytania 145–146 Prawo rzymskie, Repetytoria Becka

AChwkAA=
AC
Rozdział VI. Prawo spadkowe 121

spadkobierczynią. Jeśli urodzi mi się córka, niech będzie spadkobierczynią w 1/3:


w pozostałej części niech moja żona będzie spadkobierczynią« i urodził się syn i cór-
ka, udzielono porady, że majątek należy podzielić na siedem części, z których syn
otrzyma cztery, żona dwie, córka jedną część; w ten sposób zgodnie z wolą testatora
syn będzie miał dwa razy więcej niż żona, zaś żona dwa razy więcej niż córka: cho-
ciaż zgodnie z drobiazgowymi regułami prawa należałoby ten testament uznać za zła-
many, jednakże testator przy urodzeniu każdego z dzieci chciał, aby żona otrzymała
coś z testamentu, stąd doszło do tego rozstrzygnięcia podpowiadanego przez huma-
nitas, co otwarcie aprobował także Iuventius Celsus”. Jurysta przedstawia wykład-
nię testamentu zmierzającą do utrzymania go w mocy, chociaż według reguł praw-
nych powinien zostać unieważniony. Spadkodawca nie przewidział urodzenia bliźniąt
i według jego testamentu, któreś z dzieci trzeba uznać za pominięte w testamencie.
Przedstawiona wersja wykładni testamentu opiera się na dopuszczeniu do dziedzi-
czenia z testamentu całej trójki, dzieci (syna i córki) oraz żony przy zachowaniu pro-
porcji, w jakich testator chciał ich powołać do spadku.

Spadkobierca mógł być powołany tylko do określonej ułamkiem części majątku


spadkowego. W przypadku ustanowienia spadkobiercy do określonej rzeczy (he­
redis institutio ex re certa) testament powinien być nieważny. Taka sytuacja mia-
ła miejsce najczęściej, gdy spadkodawca powoływał kilku współspadkobierców,
przeznaczając im określone przedmioty ze swojego majątku. Taki testament nie
rozstrzygał, w jakiej części spadkobiercy przysługują wierzytelności i obciążają go
długi spadkowe. Z czasem jednak i taki testament w drodze interpretacji utrzymy-
wano w mocy. Przyjmowano, że spadkodawca chciał powołać spadkobiercę do ta-
kiej części ułamkowej majątku spadkowego, jaka odpowiada wartości zapisanej
rzeczy do całości majątku spadkowego. Jeśli ktoś np. ustanowił spadkobiercę dla
swojego latyfundium, a ów składnik majątku stanowił przeważającą część aktywów
majątku, to przyjmowano, że został on powołany do całości spadku. Jeśli powołał
dwóch spadkobierców – jednego do swojego latyfundium, a drugiego do nierucho-
mości miejskich, a latyfundium stanowiło 2/3 aktywów majątku, to przyjmowano,
że spadkobiercy zostali wyznaczeni w takich częściach.

Pytanie 147.Jaka jest geneza dziedziczenia przeciwtestamentowego?

Pomp. D.50.16.120: „Uważa się, że w słowach ustawy XII tab. uti legassit
suae rei, ita ius esto przyznana została (spadkodawcy) bardzo szeroka władza
i ustanowienia spadkobiercą, i (czynienia) zapisów i obdarzania wolnością, także
powoływania opiekunów. Lecz została ona zawężona interpretacją albo z ustawy,
albo stanowiącym prawo autorytetem”. Swoboda testowania stanowiła zagrożenie
dla ekspektatywy spadkowej sui heredes, którzy mogli zostać pominięci lub wy-
dziedziczeni, co musiało równać się często ich społecznej degradacji. W prawie
okresu republikańskiego rozwinięto ochronę sui heredes opartą na formalnej za-

Prawo rzymskie, Repetytoria Becka Pytanie 147

AChwkAA=
AC
122 Część A. Pytania egzaminacyjne

sadzie uwzględnienia spadkobierców domowych w testamencie; – spadkobierców


domowych należy albo powołać [do spadku] albo wydziedziczyć (sui heredes aut
instituendi aut exheredandi sunt). Ulp. 22,20: „Syn, który jest pod władzą (ojca),
jeśli nie zostanie ustanowiony spadkobiercą, powinien być imiennie wydziedzi-
czony: pozostali spadkobiercy domowi obu płci albo imiennie, albo wśród pozo-
stałych”.

Pytanie 148.Jakie były skutki pominięcia spadkobierców domowych?

Skutki pominięcia:
1. G.2.123: „Takoż ten, kto ma syna pod władzą ojcowską, powinien zatrosz-
czyć się o to, żeby albo ustanowić go spadkobiercą, albo wydziedziczyć imiennie.
W przeciwnym razie, jeśliby pominął go milczeniem, testament będzie sporządzony
bezskutecznie, i to tak, że nasi nauczyciele uważają, iż nawet jeśliby syn umarł za
życia ojca, nikt nie może stać się spadkobiercą na podstawie tego testamentu, mia-
nowicie dlatego, że od razu od początku nie doszło do ustanowienia (spadkobiercy).
(...)”. Jeżeli pominięcie dotyczyło syna pod władzą ojca, cały testament był nieważ-
ny i następowało dziedziczenie ustawowe.
2. W przypadku córki i wnuków testament był ważny, ale musieli oni otrzymać
udział w spadku. Jeżeli ustanowiony był dziedzic spośród spadkobierców domo-
wych, otrzymywali swoją porcję ustawową. Jeżeli powołana była osoba postronna
(extraneus), to połowę całego spadku. G.2.124: „Jeśliby zaś testator pominął mil-
czeniem inne osoby (z kręgu) zstępnych, testament jest ważny, lecz owe pominię-
te osoby dochodzą do udziału (w spadku) kosztem spadkobierców wymienionych
(w testamencie); jeśliby to byli spadkobiercy domowi – do udziału określonego we-
dług liczby osób, jeśli postronni – do połowy (spadku). To znaczy, jeśliby ktoś usta-
nowił spadkobiercami, na przykład, trzech synów, a pominął córkę, córka staje się
przez dojście spadkobierczynią w (jednej) czwartej części i na tej podstawie osiąga
to, co by miała otrzymać w razie śmierci ojca bez testamentu. (...)”.
Przykłady:
a) Testator miał 2 synów A i B oraz córkę C. Ustanowił dziedzicem A w 2/3 i B w 1/3
i pominął córkę C. Córka C otrzyma w sumie 1/3 spadku, tj. swój udział ustawo-
wy: złożą się na niego 2/9 części od brata A i 1/9 części brata B. W ten sposób
córka C otrzyma swój udział ustawowy, ale zostaną zachowane proporcje udzia-
łów wyznaczone testamentem między braćmi A i B.
b) Testator miał córkę C. Dziedzicem ustanowił przyjaciela F, pomijając córkę C.
Córka C otrzyma połowę majątku spadkowego. Stanowi to mniej niż wynosiłby
jej udział w dziedziczeniu ustawowym, w którym otrzymałaby cały spadek.
c) Testator miał syna A i córkę C. Ustanowił dziedzicami A i przyjaciela F po 1/2,
pomijając córkę C. Córka C otrzyma od A swoją część ustawową, czyli od A 1/2

Pytanie 148 Prawo rzymskie, Repetytoria Becka

AChwkAA=
AC
Rozdział VI. Prawo spadkowe 123

jego udziału, tj. 1/4 spadku i od F 1/2 jego udziału, tj. 1/4 spadku. Razem otrzy-
ma połowę majątku spadkowego.
d) Testator miał dwóch synów A i B oraz córkę C. Ustanowił dziedzicami A w 1/4,
B w 1/4 oraz przyjaciela F w 1/2, pomijając córkę C. Otrzyma ona swoją porcję
ustawową od A i B po 1/12 spadku oraz połowę udziału F; a zatem C otrzyma
5/12 całości spadku, tj. więcej niż wynosi jej część ustawowa.

3. Pogrobowcy (postumi sui), jeżeli byli poczęci w chwili sporządzenia testa-


mentu i urodzili się później, a nie zostali wydziedziczeni lub uwzględnieni niezależ-
nie od płci, czynili testament nieważnym.

Pytanie 149.Czy pretor udzielał bonorum possessio pominiętym


w testamencie pretorskim?

Pretor przyrzekał w edykcie bonorum possessio contra tabulas testamenti spad-


kobiercom należącym do klasy edyktalnej unde liberi (zstępnym pozostającym pod
władzą, emancypowanym oraz ich zstępnym), których testator pominął – ani ich
nie ustanawiając spadkobiercami, ani nie wydziedziczając. Jeżeli pominięcie jednej
z wyżej wymienionych osób (liberi) czyniło testament nieważnym iure civili, pretor
udzielał bonorum possessio ab intestato.
Jeżeli pominięcie nie czyniło testamentu nieważnym według prawa cywilne-
go, np. dotyczyło emancypowanego syna lub nawet córki pozostającej pod władzą
ojca, pretor udzielał bonorum possessio contra tabulas testamenti zgodnie z regu-
łami przyjętymi dla bonorum possessio unde liberi, eliminując spadkobierców po-
stronnych. Jeśli testator ustanowił np. spadkobiercą przyjaciela i pominął córkę, to
zgodnie z prawem cywilnym miała ona prawo do połowy majątku spadkowego, ale
zgodnie z edyktem pretorskim otrzymywała cały majątek spadkowy.
Jeżeli testator ustanowił syna w jakiejś części spadkobiercą, pomijając córkę,
syn nie mógł zgłosić się po bonorum possessio contra tabulas testamenti, natomiast
jeśli pominięta córka zgłosiła się po bonorum possesssio, to również syn mógł zgło-
sić się po bonorum possessio całego przypadającego mu ab intestato udziału. Pretor
udzielał bonorum possessio contra tabulas testamenti zachowując wydziedziczenia.
Wydziedziczeni byli traktowani, jakby nie dożyli otwarcia spadku.

Pytanie 150.Kiedy testament był inofficiosum?

Testamentum inofficiosum – testament, w którym testator postępując sprzecznie


ze swoim officium pietatis (obowiązek troski o rodzinę) nie pozostawił swoim naj-
bliższym, najczęściej zstępnym, udziału w spadku, pomijając ich lub wydziedzicza-
jąc w testamencie. Marci. D.5.2.2: „Prowadzi się postępowanie wobec testamentu

Prawo rzymskie, Repetytoria Becka Pytania 149–150

AChwkAA=
AC
124 Część A. Pytania egzaminacyjne

naruszającego prawa najbliższych z pomocą tego pretekstu, że w chwili sporządza-


nia testamentu (testator) jakby nie był w pełni władz umysłowych. A powiada się
tak nie dlatego, że naprawdę sporządził testament jako chory umysłowo lub po-
zbawiony rozumu, lecz chociaż prawidłowo sporządził testament, jednak z naru-
szeniem obowiązku troski (o najbliższych): bowiem jeśli byłby rzeczywiście chory
umysłowo lub nie w pełni władzy umysłowej, testament byłby nieważny”.

Pytanie 151.Kto i przeciwko komu wnosił querela inofficiosi testamenti?

Querela inofficiosi testamenti rozwinęła się w praktyce sądu centumwiralne-


go, w sporach na podstawie hereditas petitio zmierzających do uznania nieważno-
ści testamentu. Później postępowanie było prowadzone per sponsionem, a w okre-
sie cesarskim dochodzono roszczeń z tego tytułu w postępowaniu extraordinaria
cognitio.
Skargę wnoszono przeciwko spadkobiercom ustanowionym w testamencie. Mo-
gli ją wnosić spadkobiercy należący do klasy unde liberi w rozumieniu edyktu o bo­
norum possessio ab intestato. Dopuszczano w niektórych przypadkach wnisienie tej
skargi także przez brata lub siostrę testatora, szczególnie jeśli spadkobiercą została
wyznaczona osoba niegodna (persona turpis).

Pytanie 152.Kiedy zstępny nie mógł wnieść querela inofficiosi testamenti?

Querela była wykluczona:


–– jeżeli w jakikolwiek sposób (ustanowienie spadkobiercą, w postaci zapisów,
fideikomisów, darowizn, posagu) spadkobierca domowy otrzymał 1/4 tej porcji
spadku, która przypadałaby mu w dziedziczeniu ab intestato (portio debita, póź-
niej zachowek),
–– gdy testator miał dostateczną podstawę do wydziedziczenia spadkobiercy do-
mowego. Przyczyny wydziedziczenia pozostawały długo niedookreślone, po-
woływano się na niewdzięczność lub nieposłuszeństwo wobec spadkodawcy;
sąd decydował, czy istniała taka podstawa. Dopiero Justynian precyzyjnie okre-
ślił, jakie mogą być przyczyny wydziedziczenia, np. jeśli ktoś podniósł rękę na
swych rodziców; jeśli wyrządził im wielką zniewagę; jeśli oskarżył ich w spra-
wach karnych, które nie dotyczyły cesarza lub państwa; jeśli obracał się wśród
złoczyńców jak złoczyńca; lub gdy próbował czyhać na życie rodziców, przez
truciznę lub w inny sposób; jeśli syn współżył ze swą macochą lub konkubi-
ną swego ojca; kiedy syn wystąpił jako donosiciel przeciwko swym rodzicom,
i czyniąc to naraził ich na wielkie koszty (wydatki).

Pytania 151–152 Prawo rzymskie, Repetytoria Becka

AChwkAA=
AC
Rozdział VI. Prawo spadkowe 125

Pytanie 153.Jakie były skutki, gdy sąd uznał rację powoda wnoszącego q.i.t.?

Jeśli sąd uznał testament za inofficiosum, nie oznaczało to jego całkowitego


unieważnienia; wnoszący skargę otrzymywał udział, jaki przypadał mu ab intestato.
Oznacza to, że otrzymywał więcej niż tylko uzupełnienie do tej części spadku (por­
tio debita), która, jeśli byłaby mu zapisana, wykluczałaby go od wniesienia querela.
W pozostałej części testament utrzymywał się w mocy.
Przykłady:
a) Testator miał trzech synów A, B i C. Ustanowił A i B dziedzicami po 1/2 i wydzie-
dziczył bez powodu C. Wydziedziczony C może wnieść przeciwko A i B querela
inofficiosi testamenti i wszyscy otrzymają swoje udziały ab intestato po 1/3. Je-
żeli pozwałby tylko brata A, otrzyma od niego 1/6, A zatrzyma 1/3, a brat B swoją
część z testamentu, czyli 1/2.
b) Testator miał dwóch synów A i B. Obu wydziedziczył sine iusta causa i ustano-
wił dziedzicem przyjaciela F. Jeżeli obaj bracia pozwą F, obaj otrzymają po 1/2
spadku, czyli swoje udziały ab intestato. Jeżeli tylko jeden z nich pozwie F, albo
skarga jednego z nich zostanie oddalona, to jeden z braci otrzyma swój udział
1/2, a 1/2 pozostanie przy F.

4. Nabycie spadku
Pytanie 154.Jakie były skutki otwarcia spadku?

Chwila śmierci spadkodawcy stanowiła moment otwarcia spadku. Od tej chwi-


li był on oferowany osobie powołanej do dziedziczenia, co nazywano delatio.
Ter.Clem. D.50.16.151: „Za »otwarty« uznaje się spadek, który ktoś może nabyć
przyjmując go”. Cels. D.50.17.193: „Wszystkie prawa mianowicie tak przysługu-
ją spadkobiercy, jakby spadkobierca wstąpił (w nie) w chwili śmierci (spadkodaw-
cy)”. Flor. D.29.2.54: „Uznaje się, że spadkobierca niezależnie od momentu przyję-
cia spadku wstąpił (w prawa) zmarłego już w chwili jego śmierci”. Ulp. D.29.2.39:
„Jak długo spadek może być przyjęty z testamentu, nie jest on oferowany na podsta-
wie ustawy”.

Pytanie 155.W jaki sposób spadkobierca mógł nabyć oferowany mu spadek?

Nie miał znaczenia rodzaj powołania do spadku, te same zasady stosowano do


nabycia spadku zarówno z testamentu, jak i ab intestato.
1. Ipso iure – z mocy samego prawa (Heres suus et necessarius):
a) liberi in potestate G.2.157: „Spadkobiercy domowi nazywają się tak dlatego,
ponieważ są spadkobiercami-domownikami i nawet za życia przodka ucho-

Prawo rzymskie, Repetytoria Becka Pytania 153–155

AChwkAA=
AC
126 Część A. Pytania egzaminacyjne

dzą za będących w domu poniekąd u siebie (...). Koniecznymi zaś nazywają


się dlatego, że stają się spadkobiercami w każdym wypadku, czy chcą, czy
nie chcą, tak bez testamentu, jak i na podstawie testamentu”. G.2.256–159;
b) servus cum libertate institutus: G.2.153: „Spadkobiercą koniecznym jest nie-
wolnik ustanowiony spadkobiercą razem z (daniem mu) wolności, nazywany
tak dlatego, że czy chce, czy nie chce, w każdym razie po śmierci testatora
staje się od razu wolnym i spadkobiercą”.
2. Aditio – na podstawie oświadczenia (Heredes voluntarii lub extranei):
1) emancypowane dzieci (liberi non in potestate); najbliższy stopniem krewny
agnacyjny (agnatus proximus); współrodowcy (gentiles);
2) pozostali spadkobiercy powołani w testamencie.

Pytanie 156.W jakiej formie heredes extranei musieli złożyć oświadczenie


o przyjęciu lub odrzuceniu spadku?

1. Repudiatio hereditatis – w prawie rzymskim zasadniczo trzeba było złożyć


oświadczenie o przyjęciu spadku, jednakże jeśli spadkobierca był zdecydowany, że
spadku nie przyjmie, aby nie czekać aż upłyną przewidziane terminy i otworzyć do
spadku drogę kolejnym powołanym, mógł spadek odrzucić. Paul. D.29.2.95: „Od-
rzucić spadek można nie tylko (oświadczając) słowami, ale także działaniem lub in-
nym jakimś wyrazem woli”.
2. Heredis institutio cum cretione – prawo cywilne nie przewidywało wprost ter-
minu, w którym powołany do spadku powinien złożyć oświadczenie o przyjęciu
spadku. Jeśli spadkodawca miał wątpliwości, czy powołany przez niego spadkobier-
ca przyjmie spadek, aby uniknąć zbyt długiego oczekiwania na decyzję, ustanawiał
spadkobiercę z obowiązkiem solennego oświadczenia, najczęściej wyznaczając mu
sto dni na jego złożenie. Formuła takiego powołania brzmiała: „Tytus niech będzie
spadkobiercą i niech w ciągu stu najbliższych dni, od kiedy będzie wiedział (o po-
wołaniu) i mógł (złożyć oświadczenie) oświadczy wolę przyjęcia spadku”. G.2.166:
„A ten, kto jest ustanowiony spadkobiercą w taki sposób, jeśli chce być spadkobier-
cą, winien będzie w terminie (wyznaczonym do) oświadczenia złożyć oświadcze-
nie, to jest wypowiedzieć te słowa: »Skoro Publius Mevius ustanowił mnie spadko-
biercą w swoim testamencie, przyjmuję spadek i to oświadczam«. (...)”.
3. Pro herede gestio – działanie za spadkobiercę. G.2.167: „Ten, kto jest usta-
nowiony spadkobiercą bez (wymogu) złożenia oświadczenia, albo ten, kto jest po-
wołany do spadku beztestamentowo zgodnie z prawem ustawowym, może stać się
spadkobiercą albo przez złożenie oświadczenia, albo przez działanie za spadkobier-
cę, albo nawet poprzez samo wyrażenie woli przyjęcia spadku. I ma on swobodę
objęcia spadku, w jakimkolwiek by czasie zechciał. (...)”. Jeśli w spadku były dłu-

Pytanie 156 Prawo rzymskie, Repetytoria Becka

AChwkAA=
AC
Rozdział VI. Prawo spadkowe 127

gi, a spadkobierca zwlekał z decyzją o jego przyjęciu, wierzyciele żądali od pretora


wyznaczenia terminu do przyjęcia spadku, czyli tempus deliberandi.
4. W literaturze romanistycznej jest sporne, czy samo wyraźne nieformalne
oświadczenie woli (nuda voluntas) było samodzielnym rodzajem przyjęcia spadku.
Na pewno można było w ten sposób przyjąć spadek w prawie justyniańskim, praw-
dopodobnie został on dopuszczony w prawie poklasycznym.
5. Nabycie bonorum possessio było związane z przedłożeniem pretorowi
wniosku o przyznanie posiadania majątku spadkowego, z reguły w ciągu stu dni od
otwarcia spadku lub od momentu, w którym powołany mógł taki wniosek zgłosić.
W szczególnych sytuacjach termin wydłużano, przede wszystkim dla uprawnionych
z grupy spadkobierców zaliczanych do dzieci (unde liberi). Złożenie wniosku siłą
rzeczy zawierało zamiar nabycia spadku.

Pytanie 157.Kto nie mógł nabywać spadku z testamentu na podstawie ustaw


Augusta?

Dla określonych kategorii osób brak zdolności do nabywania przysporzeń z testa-


mentu (incapacitas) został wprowadzony ustawami małżeńskimi Augusta. Byli to:
1) na podstawie leges Iulia et Papia Poppea bezżenni (celibes), którzy nie mogli
nabywać niczego z testamentu. Dla zstępnych przewidywano możliwość unik-
nięcia negatywnych skutków, jeśli w ciągu 100 dni od otwarcia spadku zawarli
małżeństwo; bezdzietni (orbi) mogli nabywać tylko połowę tego, co im zapisano
w testamencie; kobiety „lekkich obyczajów” (feminae probrosae) mogły naby-
wać czwartą część tego, co im zapisano, a od Domicjana nie mogły nabywać nic
z testamentu;
2) na podstawie lex Iunia Norbana latini Iuniani nie mogli nabywać niczego z te-
stamentu, chyba że w ciągu 100 dni od otwarcia spadku nabyli obywatelstwo
rzymskie.
Dobra spadkowe, których nie mógł nabyć spadkobierca lub zapisobierca do-
tknięty incapacitas, wprowadzoną ustawami małżeńskimi Augusta, określano mia-
nem caduca. Przypadały one innym osobom wskazanym w testamencie, spełniają-
cym warunki ustaw małżeńskich. Jeśli takich osób nie było, przypadały aerarium,
a później fiscusowi.

Pytanie 158.Kiedy spadek był leżący hereditas iacens?

Powołanie do spadku osoby spoza kręgu dziedziców koniecznych, powodo-


wało, że spadkobierca powinien złożyć oświadczenie o jego przyjęciu. Od chwili

Prawo rzymskie, Repetytoria Becka Pytania 157–158

AChwkAA=
AC
128 Część A. Pytania egzaminacyjne

śmierci spadkodawcy do przyjęcia spadku upływał pewien okres oczekiwania. Spa-


dek w okresie między śmiercią spadkodawcy a nabyciem spadku przez spadkobier-
cę nazywano spadkiem leżącym (hereditas iacens). Gai. D.1.8.1 pr.: „(…) bowiem
rzeczy spadkowe, zanim nabędzie je spadkobierca, nie są w niczyim majątku”. Były
to więc prawa istniejące, ale nieprzysługujące aktualnie nikomu; dług bez dłużnika,
własność bez właściciela. Jeżeli wyrządzono szkodę w majątku, dziedzicowi udzie-
lano skargi z wyjątkiem actio furti, która była nie do pogodzenia z usucapio pro
herede. Niewolnik zachowywał swój status, mógł zatem nabywać na rzecz masy
majątkowej, np. ze stypulacji, zapisu, natomiast przysporzenia przypadały później-
szemu spadkobiercy. Gai. D.28.5.31.1: „Niewolnika będącego w majątku spadko-
wym można prawidłowo ustanowić spadkobiercą jeszcze przed przyjęciem spadku,
ponieważ sądzi się, że spadek jest w miejsce osoby zmarłego”.

Pytanie 159.Kiedy można było zasiedzieć spadek?

Posiadacz majątku spadkowego lub poszczególnych rzeczy należących do spad-


ku mógł nabyć ich własność przez zasiedzenie w ciągu roku i to także nieruchomo-
ści, niezależnie od dobrej wiary. Ten rodzaj zasiedzenia nazywano usucapio pro he­
rede. Pośrednio stanowił on zabezpieczenie wierzycieli przed niezdecydowaniem
spadkobiercy, który nie decydował się na przyjęcie spadku. Zasiedzenie mogło być
dokonane tylko na niekorzyść spadkobiercy z kręgu extranei, który nie objął jesz-
cze w posiadanie rzeczy spadkowych. G.2.52: „Z drugiej znowu strony zdarza się,
że ten, kto wie, iż posiada cudzą rzecz, nabywa ją przez zasiedzenie, na przykład,
jeśliby ktoś posiadał rzecz spadkową, której posiadania spadkobierca jeszcze nie
uzyskał; jemu bowiem pozwolono na zasiedzenie, jeśli tylko rzecz jest taka, że do-
puszcza się zasiedzenie. Ta odmiana posiadania i zasiedzenia nazywa się za spadko-
biercę”. Za panowania Marka Aureliusza umożliwiono spadkobiercom odzyskanie
rzeczy zabranych ze spadku także po upływie roku, a przeciwko zabierającym rze-
czy spadkowe wprowadzono crimen expilatae hereditatis.

Pytanie 160.Kiedy można było przenieść na inną osobę prawo do spadku


w drodze in iure cessio hereditatis?

Agnatus proximus powołany do spadku z ustawy jeszcze przed złożeniem


oświadczenia o jego przyjęciu mógł w drodze in iure cessio przenieść swoje prawo
do nabycia spadku na dowolną osobę. Nabywca po złożeniu oświadczenia o przy-
jęciu spadku zyskiwał pozycję cywilnego spadkobiercy (heres). G.2.35: „Bo jeśli-
by ten, komu przypada spadek na podstawie prawa ustawowego sukcesją beztesta-

Pytania 159–160 Prawo rzymskie, Repetytoria Becka

AChwkAA=
AC
Rozdział VI. Prawo spadkowe 129

mentową, odstąpił go drugiemu wobec pretora przed objęciem, to znaczy, zanim by


wystąpił jako spadkobierca, ten, komu (on) odstąpił spadek przed pretorem, staje się
spadkobiercą tak, jak gdyby (to) on sam był powołany do spadkobrania przez usta-
wę”. Zob. też G.3.85–87.

Pytanie 161.Czy można było przekazać prawo nabycia spadku swoim


spadkobiercom (transmissio delationis)?

Zgodnie z zasadą hereditas delata et nondum adquisita non transmittitur ad he­


redes (prawo do spadku zaoferowanego, a jeszcze nieprzyjętego nie przechodzi
na spadkobierców), zmarły spadkodawca, który przed śmiercią nie zdążył przyjąć
spadku po innej osobie, nie przekazywał uprawnienia do nabycia spadku swojemu
spadkobiercy. Zatem spadkobiercy osoby powołanej do spadku, która zmarła nie
zdążywszy złożyć oświadczenia o przyjęciu spadku, nie mogli nabyć spadku ofero-
wanego ich spadkodawcy. Od tej zasady przewidywano jednak pewne wyjątki:
–– transmissio ex capite in integrum restutionis – w okresie klasycznym, w szcze-
gólnych sytuacjach pretor dopuszczał spadkobierców do przyjęcia spadku, któ-
rego nie zdążył nabyć ich spadkodawca, zwłaszcza jeśli byli oni zstępnymi spad-
kodawcy,
–– transmissio Theodosiana – cesarz wprowadził zasadę, że zstępni spadkobiercy
ustanowionego przez jego wstępnego w testamencie, mogli nabyć spadek, nawet
jeśli spadkobierca nie zdążył złożyć oświadczenia o jego nabyciu,
–– transmissio Justiniana – dla wszystkich spadkobierców, którzy w ciągu roku od
dnia powzięcia wiadomości o powołaniu do spadku ich spadkodawcy złożyli
oświadczenie o przyjęciu spadku.

Pytanie 162.Co się działo ze spadkiem nieobjętym (bona vacantia)?

Po ustawie lex Iulia de maritandis ordinibus spadki nieobjęte jako bona vacantia
przypadały aerarium, a potem dla fiscus na tych samych zasadach co caduca. Jeśli
spadkodawca miał długi, a spadek pozostał nieobjęty, wówczas był sprzedawany na
licytacji. G.3.78: „(...) Majątki zmarłych są sprzedawane (w drodze licytacji) jako
(majątki) tych (osób), co do których jest pewne, że nie ma dla nich ani spadkobier-
ców, ani posiadaczy majątku, ani żadnego innego prawnego następcy”.

Prawo rzymskie, Repetytoria Becka Pytania 161–162

AChwkAA=
AC
130 Część A. Pytania egzaminacyjne

5. Pozycja dziedzica po nabyciu spadku


Pytanie 163.Jakie skutki dla spadkobiercy miało nabycie spadku?

Spadkobierca prawa cywilnego nabywał wszystkie prawa majątkowe bez-


względne i względne; stawał się odpowiedzialny za długi spadkowe do pełnej wy-
sokości całym swoim majątkiem. Paul. D.50.17.120: „Nikt nie pozostawia swojemu
spadkobiercy więcej korzyści niż jemu przysługiwało”. W efekcie dochodziło do
zlania się majątków spadkowego i dotychczasowego spadkobiercy. Bonorum pos­
sessor korzystał z ochrony przez analogię, po roku nabywał prawa do majątku spad-
kowego w drodze zasiedzenia – usucapio pro herede. W ten sam sposób był odpo-
wiedzialny za długi spadkowe. Współspadkobiercy stawali się współwłaścicielami.
Każdy z nich mógł w każdej chwili żądać zniesienia współwłasności i podziału ma-
jątku. Wyjątek stanowiły wierzytelności i długi, które ulegały podziałowi z mocy
prawa: nomina ipso iure divisa sunt.

Pytanie 164.W jakim zakresie spadkobierca był odpowiedzialny za długi


spadkowe?

1. W sytuacji gdy połączenie majątków spadkowego i dotychczasowego spad-


kobiercy groziło pogorszeniem wypłacalności na rzecz wierzycieli spadkowych, ci
ostatni mogli wnosić o rozdzielenie majątków (separatio bonorum), czyli możli-
wość zaspokojenia swoich roszczeń z masy spadkowej przed wierzycielami spadko-
biercy; Ulp. D.42.6.1.1: „Zwykle dozwala się wierzycielom na rozdzielenie mająt-
ków w następujących sytuacjach: na przykład ktoś miał dłużnika Seiusa, ten umarł,
a jego spadkobiercą został Titius: ten jest niewypłacalny, jego dobra zostają sprze-
dane w trybie egzekucji: wierzyciele Seiusa powiadają, że majątek Seiusa wystar-
cza na pokrycie długów, wierzyciele Titiusa muszą zadowolić się majątkiem Titiusa
i w ten sposób dochodzi do dwóch sprzedaży majątków w trybie egzekucyjnym”.
2. W trudniejszej sytuacji był spadkobierca domowy, nabywając spadek ipso
iure nie miał szansy uchylenia się od odpowiedzialności za długi spadkowe. Jednak
w pewnych sytuacjach mógł jej uniknąć, jeśli:
–– spadkodawca ustanowił go spadkobiercą z zastrzeżeniem „jeśli zechce” (si vo­
let). Dawało mu to możliwość odrzucenia spadku,
–– otrzymał beneficium abstinendi – G.2.158: „Ale pretor pozwala im powstrzymać
się od spadku, by majątek przodka raczej był sprzedany”. Pretor zezwalał spad-
kobiercom domowym na powstrzymanie się od spadku i w ten sposób stawali
się oni wolni od długów zmarłego. Pretor chronił heres suus przed wierzyciela-
mi w drodze denegatio actionis. Odmawiał powództw, które przeszłyby na nie-

Pytania 163–164 Prawo rzymskie, Repetytoria Becka

AChwkAA=
AC
Rozdział VI. Prawo spadkowe 131

go w spadku. Wierzyciele mogli żądać wyznaczenia spatium deliberandi. Jeżeli


osoba podjęła działanie za spadkobiercę, nie mogła żądać tego beneficium. Spa-
dek nie przechodził na następnych uprawnionych, suus zachowywał tytuł heres.
3. Spadkobierca spoza rodziny (heres voluntarius), który przyjął zadłużony
spadek, w szczególnych okolicznościach mógł prosić o restitutio in integrum, naj-
częściej jeśli był osobą poniżej 25. roku życia (XXV minor) na podstawie lex Plae­
toria.
4. Niewolnik ustanowiony spadkobiercą, chociaż uznawany za koniecznego, nie
mógł otrzymać beneficium abstinendi. G.2.155: „W zamian za tę dolegliwość jed-
nak daje mu się tę korzyść, że to, co by nabył dla siebie po śmierci patrona, czy to
przed sprzedaniem majątku, czy to później, pozostawia się jemu. I chociażby ma-
jątek został sprzedany za (cenę stanowiącą) część (długów), jego majątek nie zo-
stanie wystawiony ponownie na sprzedaż z powodu długów spadkowych, chyba że
nabędzie coś z tytułu spadku (...)”. Wyzwolony i ustanowiony dziedzicem niewol-
nik mógł żądać oddzielenia tego, co nabył po wyzwoleniu, od majątku spadkowego.
Musiało to być połączone z ochroną wyzwoleńca przed postępowaniem egzekucyj-
nym ze strony wierzycieli spadkowych.
5. Jeśli spadkobierca był żołnierzem, cesarz Gordian ograniczył jego odpowie-
dzialność za długi spadkowe do wysokości odziedziczonego majątku.
6. W czasach Justyniana spadkobierca mógł przyjąć spadek z dobrodziejstwem
inwentarza (beneficium inventarii). I.2.19.6: „(...) wolno im objąć spadek i odpo-
wiadać tylko w takiej wysokości, do jakiej sięga wartość majątku spadkowego (...)”.
Spadkobierca otrzymywał ten przywilej, gdy sporządził spis aktywów majątku
spadkowego. Zatejenie ważnych składników majątku spadkowego uchylało ograni-
czenie odpowiedzialności.

Pytanie 165.W jaki sposób znoszono współwłasność majątku spadkowego?

Każdy ze współspadkobierców mógł w każdym czasie żądać zniesienia współ-


własności majątku spadkowego. Uprawnienia tego nie można było wyłączyć prze-
ciwnym zastrzeżeniem umownym. Jeśli współwłasności nie udało się znieść umo-
wą między spadkobiercami, każdy z nich mógł wnieść actio familiae erciscundae.
Ulp. D.10.2.22.4: „Powództwo o podział spadku (między współspadkobiercami)
zawiera w sobie dwa (rodzaje powództw), tzn. o rzeczy (prawa rzeczowe) i świad-
czenia, które są skargami przeciwko osobie”. Gai. D.10.2.1 pr.: „Ta skarga pochodzi
z ustawy XII tablic: bowiem wydawało się konieczne ustanowienie jakiejś skargi
dla współspadkobiercy chcącego odstąpić od współwłasności, aby rzeczy spadkowe
zostały między nich podzielone. Powództwo to tym niemniej przysługuje z mocy
prawa także temu, który nie posiada swojej części (spadku): ale jeśli ten, który po-

Prawo rzymskie, Repetytoria Becka Pytanie 165

AChwkAA=
AC
132 Część A. Pytania egzaminacyjne

siada, zaprzecza, że tamten jest wraz z nim współspadkobiercą, może żądać jego
wykluczenia takim zarzutem »jeśli w tej sprawie, o którą toczy się spór, nie stałoby
się coś z uszczerbkiem dla spadku«. Natomiast jeśli posiada część (spadku), cho-
ciaż zaprzecza się, że jest współspadkobiercą, nie szkodzi mu wymieniony zarzut:
dzieje się tak, ponieważ w tym przypadku sam sędzia, przed którym prowadzi się
sprawę, bada czy jest (pozwany) współspadkobiercą: jeśliby bowiem nie był współ-
spadkobiercą, ani nic nie należy mu przysądzać, ani przeciwnika na jego rzecz za-
sądzać”. Posiadacze majątku spadkowego – bonorum possessores mogli stosować
actio familiae erciscundae utilis, powództwo analogiczne z użyciem fikcji „jeśliby
byli współspadkobiercami”.

Pytanie 166. Kiedy miało miejsce prawo przyrostu (ius adcrescendi)?

Ius adcrescendi miało miejsce, gdy:


1) spadkodawca nie rozdysponował całości spadku między spadkobierców;
2) jeden ze współspadkobierców nie mógł lub nie chciał być spadkobiercą, a nie
ustanowiono substytuta do jego udziału w spadku. W przypadku, gdy spadek
nie został objęty z powodu caducitas współspadkobiercy, nie stosowano prawa
przyrostu. Prawo to polegało na proporcjonalnym do powołania powiększeniu
udziałów współspadkobierców nabywających spadek kosztem części nieobjętej.
Ulp. D.28.5.13.2: „Zatem jeśli podzielił mniej, z mocy prawa poprawia się to; na
przykład jeśli ustanowił dwóch spadkobierców po 1/4 każdy: bowiem pozostała
część spadku zostaje przyłączona, tak że uznaje się ich za ustanowionych w 1/2
każdy. Ale jeśli jeden został ustanowiony w 1/4 a drugi w 1/2, temu który naby-
wa 1/4 stosownie do tej części przyrasta spadek. Lecz jeśli przekroczył w po-
dziale dwanaście uncji, słusznie odejmuje się proporcjonalnie (do powołania):
na przykład jeśli ja zostałem ustanowiony w dwunastu częściach, a ty w sześciu:
ja otrzymam 2/3 spadku, a ty 1/3”.

Pytanie 167.W jaki sposób chroniono prawo dziedzica do spadku?

1. Hereditatis petitio – powództwo przysługiwało przede wszystkim przeciwko


osobie, w której posiadaniu znajdował się majątek spadkowy lub cokolwiek należą-
cego do tego majątku, a pozwany kwestionował prawa powoda do spadku. Powódz-
two to należało do kategorii actiones in rem. Można było je wnieść także przeciwko
bonorum possessor, wówczas pozwany nie zaprzeczał, że powód jest spadkobiercą
prawa cywilnego, ale jeśli otrzymał bonorum possessio cum re, mógł żądać umiesz-
czenia w formułce exceptio doli (por. G.2.120).

Pytania 166–167 Prawo rzymskie, Repetytoria Becka

AChwkAA=
AC
Rozdział VI. Prawo spadkowe 133

Formułka hereditatis petitio brzmiała: „Jeśli się okaże, że spadek po Luciuszu


Titiusie według prawa Kwirytów jest Aulusa Ageriusa i na twoje wezwanie nie zo-
stanie zwrócony Aulusowi Ageriusowi, zasądź tyle pieniędzy od Numeriusa Negi-
diusa dla Aulusa Ageriusa, ile jest wart spadek, jeśli się nie okaże uwolnij”. Pozwa-
nym o wydanie spadku lub rzeczy należących do niego (legitymacja bierna) mógł
być każdy posiadacz rzeczy spadkowych. Ulp. D.5.3.9: „Typowo określa się, że ten
może być pozwany skargą o wydanie spadku, który posiada uznając się za spadko-
biercę lub jest posiadaczem (majątku spadkowego bez powołania się na tytuł posia-
dania) lub posiada rzeczy należące do spadku”.
2. Bonorum possessor mógł dochodzić wydania majątku spadkowego za pomo-
cą interdictum quorum bonorum. G.4.144: „Zarządzenie dla uzyskania posiadania,
które zaczyna się od słów: »Majątku, którego...«, wydaje się na rzecz posiadacza
majątku (spadkowego). Moc zaś i działanie jego są takie, że to, co z tego majątku
(spadkowego), którego posiadanie zostało komuś przyznane, posiada kto inny tak
jak spadkobierca lub posiadacz, albo spowodował podstępnie, że (już) nie posiada,
musi być zwrócone temu, komu przyznane zostało posiadanie majątku (spadkowe-
go). Uważa się zaś, że posiada jak spadkobierca zarówno ten, kto jest spadkobiercą,
jak i ten, kto mniema, że jest spadkobiercą; jako posiadacz posiada ten, kto bez ty-
tułu posiada jakąś rzecz spadkową albo nawet cały spadek wiedząc, że do niego nie
należy (...)”.

6. Zapisy i fideikomisy
Pytanie 168.Co to był kodycyl?

Sporządzając testament spadkodawca nie mógł przewidzieć, kogo jeszcze


w przyszłości będzie chciał obdarzyć przysporzeniem z testamentu, dlatego pozo-
stawiał sobie możliwość uzupełnienia testamentu bez potrzeby jego ponownego
sporządzania. Paul. D 29.7.8: „Sporządza się kodycyle na cztery sposoby: bowiem
albo zostaną w przyszłości potwierdzone, albo zostały uprzednio potwierdzone,
albo jako fideikomis przy sporządzonym testamencie albo bez testamentu. Kody-
cyl o tyle jest ważny, o ile ktoś miał zdolność do sporządzenia testamentu”. Kody-
cyl oznaczał dodatkowe oświadczenie złożone pisemnie, w którym spadkodawca
rozrządzał prawami należącymi do jego majątku, był on o tyle ważny, o ile został
potwierdzony w testamencie. Niepotwierdzone kodycyle mogły wiązać tylko jako
fideikomisy. W okresie, kiedy fideikomis stał się instytucją prawną, w testamentach
zaczęły pojawiać się klauzule kodycylarne. W przypadku gdyby testament okazał
się nieważny, spadkodawca mógł życzyć sobie, aby został utrzymany jako kodycyl,
co oznaczało ustanowienie fideikomisu uniwersalnego.

Prawo rzymskie, Repetytoria Becka Pytanie 168

AChwkAA=
AC
134 Część A. Pytania egzaminacyjne

Pytanie 169.Czym był zapis testamentowy?

Poza powołaniem spadkobiercy w testamencie spadkodawca mógł wyzwo-


lić niewolników, ustanowić opiekunów dla kobiet i niedojrzałych pod jego władzą,
umieścić zapisy testamentowe oraz polecenia.
Zapis testamentowy (legatum) to bezpłatne przysporzenie kosztem spadku na
rzecz pewnej osoby dokonane w testamencie, a obciążające dziedzica lub dziedzi-
ców. Zapis musiał być ujęty w testamencie lub kodycylu, potwierdzonym w tablicz-
kach testamentowych. Flor. D.30.116 pr.: „Zapis jest zmniejszeniem spadku, gdy
testator chce, aby z tego co otrzyma spadkobierca uniwersalny coś komuś zostało
wydane”. Tylko spadkobierca mógł być obciążony legatem. G.2.229: „Zapis doko-
nany przed ustanowieniem spadkobiercy był nieważny (...)”. Zapisobiercy nie moż-
na było obciążyć dalszym zapisem (G.2.270).

Pytanie 170.Jakie były rodzaje zapisów?

Zapis był czynnością formalną i mógł być sporządzony tylko w określony spo-
sób. Rodzaje zapisów według sposobów ustanowienia:
1. Legatum per vindicationem – G.2.193: „Per vindicationem zapisujemy rze-
czy w ten sposób »Titiusowi daję, zapisuje (do, lego) – na przykład – niewolni-
ka Stichusa«”; G.2.194: „Dlatego zaś nazywa się zapisem per vindicationem, że
po objęciu spadku rzecz staje się od razu (własnością) zapisobiercy według prawa
Kwirytów (...)”; G.2.196: „Te zaś tylko rzeczy mogą być zapisane prawidłowo per
vindicationem, które według prawa Kwirytów są (własnością) samego testatora. Ale
co do takich oto rzeczy, które określa się według wagi, liczby, miary, przyjęto, że
wystarcza, jeśli według prawa Kwirytów będą (one własnością) testatora w chwili
jego śmierci, na przykład: wino, oliwa, zboże, gotówka, natomiast co do innych rze-
czy przyjęto, że powinny być (one) według prawa Kwirytów (własnością) testatora
w obu chwilach, to jest, gdy sporządza (on) testament, i wtedy, gdy umiera. W prze-
ciwnym razie zapis jest nieważny”. Między współzapisobiercami tej samej rzeczy
powstaje współwłasność (G.2.199).
2. Legatum per damnationem – G.2.201: „Per damnationem zapisujemy w ten
sposób: »Mój spadkobierca niech będzie obowiązany zasądzeniem do dania mego
niewolnika Stichusa« (...)”; G.2.202: „Za pomocą tego zaś zapisu może być zapi-
sana nawet cudza rzecz, tak że spadkobierca musi odkupić rzecz i świadczyć albo
dać jej wartość”; G.2.203: „Także taka rzecz, która nie istnieje w przyrodzie, jeśli
tylko ma (w przyszłości) istnieć, może być zapisana per damnationem, na przykład
»plony, które wyda ten grunt« albo »to, co się urodzi z tej niewolnicy«”. Na podsta-
wie tego zapisu powstaje zobowiązanie między spadkobiercą a zapisobiercą. Wy-

Pytania 169–170 Prawo rzymskie, Repetytoria Becka

AChwkAA=
AC
Rozdział VI. Prawo spadkowe 135

dania zapisu uprawniony dochodzi za pomocą actio ex testamento. Ta sama rzecz


może być zapisana kilku zapisobiercom albo łącznie, albo rozdzielnie; jeśli łącznie,
zapisobiercy są solidarnymi wierzycielami i każdemu przypada odpowiedni udział
we współwłasności; jeśli rozdzielnie – każdemu należy się cały zapis; prowadzi to
w efekcie do sytuacji, w której spadkobierca jednemu musi świadczyć rzecz, a dru-
giemu (pozostałym) jej wartość.
3. Legatum sinendi modo – G.2.209: „Drogą pozwolenia zapisujemy tak: »Niech
mój spadkobierca będzie obowiązany zasądzeniem do pozwolenia, żeby Lucius
Titius zabrał i miał dla siebie niewolnika Stichusa«”. Przedmiotem mogła być rzecz
należąca do spadkodawcy oraz do spadkobiercy. Obowiązek spadkobiercy polega
na znoszeniu działania uprawnionego, który może wejść w posiadanie rzeczy.
4. Legatum per praeceptionem – G.2.216: „Per praeceptionem zapisujemy w ten
sposób: »Lucius Titius niech uprzednio weźmie niewolnika Stichusa«”. Przedmio-
tem mogła być tylko rzecz spadkowa. Zapis mógł być ważnie pozostawiony tylko
na rzecz spadkobiercy. Do dochodzenia stosowano actio familiae erciscundae. Pro-
kulianie uważali, że taki zapis pozostawiony innej niż spadkobierca osobie można
konwertować na zapis damnacyjny na podstawie sc. Neronianum. Ważność tego za-
pisu utrzymywano także w ten sposób, że uznawano słowo „uprzednio” za niedo-
dane.
Ważność zapisu była oceniana w chwili jego sporządzenia, jeśli był sporządzo-
ny nieważnie zgodnie z regułą Katona takim pozostawał, nawet jeśli przyczyna nie-
ważności poźniej ustała: Cels. D.34.7.1pr.: „Reguła Katona określa, że zapis, który
byłby nieważny, gdyby testator zmarł w chwili sporządzania testamentu, pozosta-
je nieważny niezależnie od tego, kiedy testator zmarł (...)”. W prawie klasycznym
w wielu przypadkach dopuszczano wyjątki od tej reguły.
Zob. kazusy 38, 39.

Pytanie 171.Jakie postanowienia zawierało sc. Neronianum de legatis?

Sc. Neronianum de legatis (między 54 a 68 r. n.e.) dopuszczało konwersję nie-


ważnych zapisów windykacyjnych na zapisy damnacyjne. G.2.197: „Później zaś
z inicjatywy cesarza Nerona została powzięta uchwała senatu, w której postano-
wiono, że jeśli ktoś zapisze taką rzecz, jaka nigdy nie była jego (własnością), zapis
jest tak samo ważny, jak gdyby (go) pozostawiono z zachowaniem najlepszej formy
prawnej. Najlepszą zaś formą prawną jest (forma) zapisu per damnationem, za po-
mocą której może być zapisana nawet cudza rzecz (...)”. Ulp. 24,11a: „Zapis może
być dany przez tego, który został ustanowiony spadkobiercą: stąd też ustanowiwszy
syna spadkobiercą lub niewolnika, nic ojciec lub właściciel nie może im zapisać”.

Prawo rzymskie, Repetytoria Becka Pytanie 171

AChwkAA=
AC
136 Część A. Pytania egzaminacyjne

Pytanie 172.Co to był fideikomis?

Fideikomis to zapis powierniczy. Nazwa wywodzi się od powierzania spadko-


biercy wykonania rozrządzeń spadkodawcy niezachowujących formy wymaganej
przez prawo cywilne i odwołującego się do zaufania i dobrej woli spadkobiercy. Po-
czątkowo były to zatem prawnie niewiążące polecenia. Za panowania Augusta fidei
commissum stało się prawnie wiążące. Beneficjariusz zapisu, zwany fedeikomisa-
riuszem, mógł dochodzić przeciwko spadkobiercy w postępowaniu extra cognitio
wypełnienia woli spadkodawcy. Postępowanie toczyło się przed konsulem, póź-
niej przed specjalnie powołanym w tym celu pretor fideicommissarius (w prowincji
przed namiestnikiem). Postępowanie w sprawach o wykonanie fideikomisu stało się
zaczątkiem nowej formy procedury sądowej – procesu kognicyjnego.
Fideikomis charakteryzował się następującymi cechami:
–– mógł obciążać każdego, kto otrzymał cokolwiek mortis causa,
–– mógł być ustanowiony w sposób nieformalny,
–– za pomocą fideikomisu można było ustanowić spadkobiercę pod warunkiem
rozwiązującym (substitutio fideicommissaria),
–– można było pozostawić zapis lub spadek osobom dotkniętym incapacitas, czy-
li niemającym zdolności nabywania z testamentu, wymagano jednak, aby osoby
powołane żyły w chwili śmierci testatora.
Justynian zreformował fideikomis w ten sposób, że:
1) uchylił moc obowiązującą sc. Pegasianum (I.2.23.7), włączając jednak do
uchwały trebeliańskiej obowiązek przyjęcia i wydania spadku na żądanie
fideikomisariusza;
2) zrównał zapisy prawa cywilnego z zapisami powierniczymi (I.2.20.3).

Pytanie 173.W jaki sposób ustanawiano fideikomis?

Ustanowienie fideikomisu nie wymagało tak skrupulatnego przestrzegania formy,


jak pozostawienie zapisu. G.2.249: „Najczęściej zaś używanymi słowami rozporzą-
dzeń powierniczych są – jak się zdaje – te: »Żądam«, »Proszę«, »Chcę«, »Powierzam
uczciwości« (...)”. G.2.250: „Gdy więc napiszemy: »Lucius Titius niech będzie spad-
kobiercą«, możemy dodać: »Proszę cię, Luciusie Titiusie, i żądam od ciebie, abyś,
skoro tylko zdołasz objąć spadek po mnie, oddał (go i) wydał Gaiusowi Seiusowi«.
Możemy zaś prosić również o wydanie części (spadku); wolno też zostawiać powier-
nictwa bądź pod warunkiem, bądź w sposób czysty, bądź od oznaczonej daty”.
W zależności od przedmiotu rozróżniano:
1) fideicommissum singularis – zapis poszczególnych rzeczy lub praw z majątku
spadkowego na rzecz określonych osób;

Pytania 172–173 Prawo rzymskie, Repetytoria Becka

AChwkAA=
AC
Rozdział VI. Prawo spadkowe 137

2) fideicommissum libertatis – prośba skierowana do spadkobierców o wyzwolenie


niewolnika; ten fideikomis był egzekwowany od II w. n.e.;
3) fideicommissum hereditatis – spadkodawca ustanawiał określoną osobę spadko-
biercą i obciążał ją fideikomisem, zobowiązując do wydania całego lub ułam-
kiem oznaczonej części spadku. Ten rodzaj fideikomisu prłnił funkcję ustano-
wienia spadkobiercy pod warunkiem rozwiązującym.

Pytanie 174.Jakie skutki rodził fideikomis uniwersalny?

G.2.251: „Po wydaniu spadku ten, kto wydał (spadek), pomimo to jest nadal
spadkobiercą. Ten zaś, kto otrzymał spadek, jest czasem w położeniu spadkobiercy,
czasem – zapisobiorcy”. Wydanie majątku fideikomisariuszowi uniwersalnemu od-
bywało się na zasadach przyjętych przy sprzedaży osobie trzeciej majątku spadko-
wego przez spadkobiercę po jego przyjęciu. Nabywca nabywał wówczas poszcze-
gólne prawa (sukcesja singularna), a rozliczenie z długów i wierzytelności musiało
być gwarantowane odrębnymi stypulacjami. Procedura ta była skomplikowana i ry-
zykowna dla spadkobiercy, który nic nie zyskując ze spadku musiał się angażować
w jego wydanie fideikomisariuszowi.

Pytanie 175.W jaki sposób próbowano rozwiązać konflikt interesów


spadkobiercy i fideikomisariusza?

Celem uregulowania kwestii przekazania fideikomisu podjęto dwa senatus con­


sulta:
1. sc. Trebellianum [55 r.] – G.2.253: „(...) postanowiono, że jeśli komuś wy-
dany został spadek z powodu powiernictwa, powództw, które na podstawie pra-
wa cywilnego przysługują spadkobiercy i przeciwko spadkobiercy, udzielać należy
temu i przeciwko temu, komu z powodu powiernictwa wydany został spadek. (...)”.
Fideikomisariusz na podstawie tego senatus consultum uzyskał pozycję heredis
loco. Stały się zbędne zabezpieczenia z tytułu długów i wierzytelności spadkowych,
co znacznie uprościło procedurę wydania spadku, nie stwarzało jednak wciąż za-
chęty dla spadkobiercy, aby przyjął spadek celem wydania go fideikomisariuszowi.
2. sc. Pegasianum [73 r.] – wprowadziło prawo zatrzymania kwarty falcydyj-
skiej dla spadkobiercy zobowiązanego do wydania majątku oraz możliwość zmu-
szenia spadkobiercy do przyjęcia spadku. W związku z tym relacje między spadko-
biercą a fideikomisariuszem mogły układać się następująco:
a) spadkobierca został poproszony o wydanie nie więcej niż 3/4 majątku spad-
kowego; zastosowanie znajduje sc. Trebellianum; powództwa są udzielane

Prawo rzymskie, Repetytoria Becka Pytania 174–175

AChwkAA=
AC
138 Część A. Pytania egzaminacyjne

przeciwko spadkobiercy i fideikomisariuszowi stosownie do przypadających


im części spadku; przeciwko pierwszemu na mocy ius civile, przeciwko dru-
giemu na podstawie uchwały senatu,
b) spadkobierca został zobowiązany do wydania więcej niż 3/4 majątku spadko-
wego; spadek przyjął dobrowolnie; niezależnie od tego, czy zatrzyma kwartę
falcydyjską, czy nie, będzie odpowiedzialny i uprawniony osobiście z tytułu
zobowiązań spadkowych; dlatego jeśli wydaje cały majątek, to stosuje się za-
bezpieczenie na wzór stosowanych przy sprzedaży majątku spadkowego; je-
śli zatrzymuje czwartą część majątku spadkowego, stosuje się zabezpieczenia
wzorowane na udzielanych w przypadku spadkobiercy i zapisobiercy co do
ułamkiem oznaczonej części majątku spadkowego,
c) spadkobierca odmawia przyjęcia spadku; na podstawie sc. Pegasianum
fideikomisariusz może żądać wymuszenia objęcia spadku i wydania go
fideikomisariuszowi; stosuje się wówczas rozliczenie na podstawie uchwały
trebeliańskiej; powództwa udzielane są przeciwko i na rzecz fideikomisariu-
sza, a on sam traktowany jest jako heredis loco.

Rozdział VII. Zobowiązania

1. Definicja
Pytanie 176.Omów podstawowe fazy rozwoju zobowiązań w prawie
rzymskim.

Podstawowa funkcja zobowiązań polega na tworzeniu warunków prawnych wy-


miany dóbr i usług. Pojęcie zobowiązania mogło zatem rozwinąć się w warunkach
intensywnej produkcji i wymiany gospodarczej. Pierwsza faza w historii Rzymu, na-
zwana archaiczną, charakteryzowała się gospodarką agrarną. Niewielką rolę odgry-
wała wymiana towarów z innymi ludami oraz wewnątrz rzymskiej społeczności.
W związku z tym pierwsze fenomeny zapowiadające powstanie zobowiązań w okre-
sie archaicznym miały postać odpowiedzialności za naruszenie porządku, czy wyrzą-
dzenie szkody (delictum). Stopniowo następowało przejście od zemsty prywatnej (ta-
lionu) do obowiązku zapłaty kary prywatnej w postaci oznaczonej sumy pieniędzy.
W tym okresie pojawiły się także pierwsze zobowiązania o charakterze kontrakto-
wym – nexum, mutuum (nieformalna pożyczka), związane z udzielaniem pożyczek
w warunkach gospodarki agrarnej, oraz sponsio, później stipulatio, pełniącą funk-

Pytanie 176 Prawo rzymskie, Repetytoria Becka

AChwkAA=
AC
Rozdział VII. Zobowiązania 139

cję różnorodnych gwarancji i zabezpieczenia wykonania obowiązków nakładanych


w postępowaniu sądowym. Ustawa XII tab. zawiera informacje wskazujące zarów-
no na zastępowanie talionu karą pieniężną, jak i na odpowiedzialność za niewykona-
nie przyrzeczenia. W drugiej fazie, w IV w. p.n.e., pojawił się pieniądz bity, co przy-
spieszyło cyrkulację dóbr, wzmożoną w III i II w. p.n.e. przez ekspansję polityczną
Rzymu na półwyspie Apenińskim i podbój pierwszych prowincji. Czynnikiem, który
przyspieszył w tym okresie rozwój pojęcia zobowiązania z kontraktu, była koncepcja
ius gentium. Na niej opierała się moc wiążąca kontraktów konsensualnych (sprzedaży,
najmu, spółki, zlecenia). W trzeciej fazie powstała, wypracowana w ogólnym zarysie,
koncepcja zobowiązania. Nowe typy zobowiązań rozwijane były przez juryspruden-
cję. Powstaje teoria zobowiązania, czyli zagadnienia odnoszące się do analityczne-
go rozważania podmiotu i przedmiotu zobowiązania. W jej ramach systematyzowa-
no obowiązki stron i opracowywano systematykę zobowiązań. Ważnym czynnikiem
sprzyjającym rozwojowi zobowiązań był edykt pretorski, który wprowadzał nowe ro-
dzaje skarg i przyczynił się do przełamania archaicznego formalizmu, co było możli-
we dzięki wprowadzeniu nowej formy procesu – agere per formulas. Nastąpiło przej-
ście do konsensualizmu charakterystycznego dla ius gentium.
Katalog źródeł zobowiązań stale się poszerzał. W ustawie XII tab. jedynie nie-
które delikty i nieliczne czynności formalne prowadziły do powstania surowej
i prymitywnej odpowiedzialności osobistej. Nie znano pojęcia swobody umów.
W końcowej fazie rozwoju, w okresie prawa justyniańskiego, istniał system prawa
obligacyjnego, a typów zobowiązań tyle, że były w stanie obsłużyć wszelkie potrze-
by nawet bardzo rozwiniętego obrotu.

Pytanie 177.Omów genezę zobowiązań.

Korzenie zobowiązań sięgają pierwotnej osobistej odpowiedzialności. Oznacza-


ło to, że jakaś osoba w pewnym celu popadała we władzę drugiej. Ta odpowie-
dzialność wywodziła się z potrzeby dokonania rozliczeń między poszkodowanym
a sprawcą deliktu (teoria deliktowego pochodzenia zobowiązań), a celem wyda-
nia sprawcy było zabicie go przez poszkodowanego lub wywarcie zemsty (talionu).
Ustawa XII tab. znacznie ograniczyła stosowanie talionu, dopuszczając go jedy-
nie w najcięższych przypadkach uszkodzenia ciała, a w pozostałych wprowadza-
jąc obowiązek zapłaty kary prywatnej (poena). Ustawa ta przewidywała także le­
gis actio sacramento in personam, która umożliwiała prowadzenie postępowania
o stwierdzenie sprawstwa deliktu. Jeśli postępowanie wygrywał poszkodowany, od-
bierał swoje sacramentum i przeprowadzał postępowanie oszacowujące szkodę.

Prawo rzymskie, Repetytoria Becka Pytanie 177

AChwkAA=
AC
140 Część A. Pytania egzaminacyjne

Pytanie 178.Podaj definicję zobowiązania.

Nazwa obligatio pochodzi od ligare – „wiązać”; stąd obligatio – „być zwią-


zanym ze względu na coś”. Gaius wykład zobowiązań rozpoczyna w księdze III
według swojej systematyki omawiającej res (przedmioty prawa), zaliczając zobo-
wiązanie do rzeczy niematerialnych. G.3.88: „Przejdźmy teraz do zobowiązań”.
Nie podaje definicji zobowiązania, lecz od razu przechodzi do podziału według
źródeł powstania. Charakter definicyjny mają określenia zawarte w Instytucjach
Justyniana: I.3.13 pr.: „Zobowiązanie jest węzłem prawnym, który zmusza nas do
świadczenia pewnej rzeczy według praw naszego państwa”; oraz wypowiedź za-
warta w D.44.7.3 pr.: „Istota zobowiązania nie polega na tym, ażeby jakąś rzecz
albo służebność uczynić naszą, ale na tym, aby zmusić kogoś innego do dania
nam czegoś albo do czynienia, albo do świadczenia”. Oba teksty koncentrują się
na świadczeniu, wskazując, że jest ono istotnym elementem zobowiązania, a jego
istota polega na oczekiwaniu przez wierzyciela na spełnienie świadczenia przez
dłużnika.
Najbliższe klasycznemu podejściu będzie określenie zobowiązania przez pry-
zmat actio in personam. G.4.2: „Względem osoby jest (to) powództwo, którym się
posługujemy, ilekroć prowadzimy spór z kimś, kto jest wobec nas zobowiązany
albo z zaciągnięcia (kontraktu), albo z występku (deliktu), to znaczy, kiedy zmierza-
my (do wykazania), że »powinien dać, uczynić, świadczyć«”.
Zobowiązanie charakteryzuje się następującymi elementami:
a) węzeł prawny łączący wierzyciela i dłużnika,
b) jego treścią było świadczenie, opisywane w źródłach rzymskich jako po-
winność dania, uczynienia lub zagwarantowania (dare, facere, praestare
oportere),
c) ze strony wierzyciela polegało na możliwości żądania spełnienia, a ze strony
dłużnika – na obowiązku spełnienia świadczenia,
d) zaskarżalność – możliwość dochodzenia jego wykonania środkami przymusu
w przypadku braku spontanicznego wykonania przez dłużnika.
Zob. tabl. 33.
Dla porównania można przytoczyć art. 353 § 1 KC, zgodnie z którym zobowią-
zanie polega na tym, że wierzyciel może żądać od dłużnika świadczenia, a dłużnik
powinien świadczenie spełnić.

Pytanie 178 Prawo rzymskie, Repetytoria Becka

AChwkAA=
AC
Rozdział VII. Zobowiązania 141

Pytanie 179.Jakie warunki musiało spełniać świadczenie, aby mogło stać się
przedmiotem zobowiązania?

1. Świadczenie musiało być możliwe do spełnienia. Warunek ten nie był spełnio-
ny, gdy:
–– nie istniała rzecz oznaczona jako przedmiot świadczenia (species),
–– nie istniał w przyrodzie (in rerum natura) gatunek (genus), do którego należała
rzecz będąca przedmiotem świadczenia,
–– jego przedmiotem było działanie zakazane lub sprzeczne z prawem i dobrymi
obyczajami,
–– rzecz była wyjęta z obrotu lub należała już do wierzyciela (niemożliwość prawna),
–– tylko obiektywna niemożliwość świadczenia wpływała na ważność zobowiąza-
nia; niemożliwość subiektywna nie miała wpływu na powstanie i istnienie zo-
bowiązania (zob. pyt. 198). Jeśli przyczyną niemożliwości były okoliczności, za
które dłużnik nie ponosił odpowiedzialności, zobowiązanie wygasało zgodnie
z regułą ogólną impossibilium nulla obligatio est. W każdym innym przypadku
dłużnik był odpowiedzialny za niewykonanie zobowiązania i zobowiązany do
naprawienia powstałej szkody.
2. Świadczenie musiało mieć wartość majątkową. Przedmiotem zasądze-
nia w procesie formułkowym mogła być tylko określona suma pieniężna, dlatego
wszystko co nie miało wartości majątkowej nie mogło być przedmiotem sporu, chy-
ba że z góry ustalono kwotę zasądzenia w przypadku sporu o dobra niemające war-
tości majątkowej. Tak było w przypadku iniuria.
3. Świadczenie nie mogło być zastrzeżone na rzecz osoby niebędącej stroną zo-
bowiązania (zasada alteri stipulare nemo potest; zob. pyt. 201). Wyjątki pojawiają
się w prawie cesarskim pod koniec okresu prawa klasycznego. Na przykład, kiedy
zastrzegający świadczenie na rzecz osoby trzeciej ma w tym własny interes, jak ma
to miejsce w sytuacji, gdy jest zobowiązany ze zlecenia wobec osoby, na korzyść
której każe przyrzec świadczenie.
Zob. kazus 41. Zob. tabl. 18 (opis świadczenia).

Pytanie 180.Kiedy zobowiązanie było solidarne?

W odniesieniu do strony podmiotowej zobowiązania może zachodzić taka sytu-


acja, w której zobowiązanie istnieje między jednym wierzycielem i jednym dłużni-
kiem, albo taka, w której istnieje wielość podmiotów zarówno po stronie czynnej
(wierzycieli), jak i biernej (dłużników). Wielość podmiotów może być pierwotna,
tzn. istnieć od chwili powstania zobowiązania, lub następcza, tzn. wystąpić dopie-

Prawo rzymskie, Repetytoria Becka Pytania 179–180

AChwkAA=
AC
142 Część A. Pytania egzaminacyjne

ro po powstaniu węzła obligacyjnego między jednym wierzycielem a jednym dłuż-


nikiem, np. na skutek wstąpienia na miejsce jednego z nich wielu spadkobierców.
Wielość podmiotów mogła występować w:
1) zobowiązaniach częściowych (obligationes pro parte); początkowe zobowią-
zanie rozpadało się na tyle węzłów obligacyjnych, ilu jest zobowiązanych lub
uprawnionych do świadczenia; miało to miejsce wówczas, gdy przedmiot świad-
czenia był podzielny, a nic innego nie wynika z umowy lub przepisów ius co­
gens. Stosowano wówczas zasadę, że wierzytelności dzielą się z mocy prawa
(nomina ipso iure divisa sunt);
2) zobowiązaniach kumulatywnych (in solidum); każdy z wierzycieli może żądać
od każdego dłużnika z osobna całego świadczenia i otrzymuje tyle świadczeń,
ilu jest dłużników; dłużnik z kolei musi spełnić świadczenie tyle razy, ilu jest
wierzycieli; przykładem takiego zobowiązania jest zobowiązanie ex delicto po-
wstałe na skutek czynu popełnionego przez wielu sprawców lub przeciwko wie-
lu poszkodowanym;
3) zobowiązaniach solidarnych (in solidum); w tym przypadku zobowiązanie ma
jedno identyczne świadczenie, które może być spełnione na rzecz wielu wierzy-
cieli albo przez wielu dłużników tylko raz; przyjęcie świadczenia przez którego-
kolwiek z wierzycieli solidarnych zwalnia dłużnika z zobowiązania wobec pozo-
stałych; spełnienie świadczenia przez dłużnika solidarnego zwalnia pozostałych
współdłużników z zobowiązania.

Pytanie 181.Co oznacza roszczenie regresowe?

W prawie klasycznym nie ma ogólnej reguły mówiącej, że dłużnik solidarny,


który wykonał świadczenie w całości, ma skargę przeciwko pozostałym współdłuż-
nikom o wykonanie świadczenia w części na nich przypadającej. Jedynie w po-
szczególnych sytuacjach, kiedy istnieje odrębna podstawa prawna, można było do-
chodzić zapłaconej za innych części długu:
a) odrębne zobowiązanie łączące dłużników solidarnych, np. actio pro socio,
actio communi dividundo, actio negotiorum gestorum, actio mandati itp.;
b) beneficium legis Apuleiae – wielu sponsores i fidepromissores (ale nie fideius­
sores) mogło na jej podstawie dochodzić wzajemnie od siebie, tego co zapła-
cili ponad przypadającą na nich część długu, za który poręczyli;
c) w prawie justyniańskim wprowadzono prawo regresu jako integralną część
koncepcji solidarności dłużników.

Pytanie 181 Prawo rzymskie, Repetytoria Becka

AChwkAA=
AC
Rozdział VII. Zobowiązania 143

2. Zobowiązania z kontraktów
Pytanie 182. Na czym polegała istota kontraktów realnych?

Kontrakt realny zawierano w wyniku wydania rzeczy, połączonego z nieformal-


nym porozumieniem określającym, w jakim celu rzecz została wydana (traditio rei
lub rerum). W każdym kontrakcie realnym podstawowy obowiązek dłużnika pole-
gał na zwrocie rzeczy (re contrahitur obligatio). Ze wszystkich kontraktów real-
nych mogło powstać jedynie zobowiązanie do zwrotu rzeczy danych i przyjętych
albo tych samych, jak w przypadku zastawu czy użyczenia, albo takich samych, jak
w przypadku pożyczki.

Pytanie 183.Jakie były cechy charakterystyczne pożyczki (mutuum)?

Mutuum było to danie pieniędzy lub innych rzeczy zamiennych (wino, zboże)
w tym celu, aby biorący mógł je zużyć we własnym interesie, a następnie oddać po-
życzkodawcy tę samą ilość rzeczy tego samego gatunku. Biorący uzyskiwał wła-
sność i stawał się zobowiązany do zwrotu takiej samej ilości rzeczy danego rodza-
ju. Pożyczka dochodziła do skutku, gdy pożyczkobiorca nabywał własność rzeczy
pożyczanych. G.3.90: „Poprzez rzecz zaciąga się zobowiązanie, na przykład przy
udzieleniu pożyczki, udzielenie zaś pożyczki następuje w takich na ogół rzeczach,
które (to) rzeczy są wyodrębniane według ciężaru, liczby, miary, jakimi (to rzecza-
mi) są: odliczone pieniądze, wino, oliwa, zboże, spiż, srebro, złoto. Albo odliczając,
albo odmierzając, albo odważając, dajemy te rzeczy po to, żeby stały się (własno-
ścią) otrzymujących i kiedyś zostały nam oddane nie te same, lecz inne tej samej na-
tury” (zob. też I.3.14). Jeżeli dający pożyczkę nie był właścicielem rzeczy, nie mógł
przenieść własności i nie dochodziło do zawarcia umowy pożyczki. Jeśli pożycz-
kobiorca nabył własność pieniędzy przez zmieszanie ich ze swoimi lub innych rze-
czy przez zasiedzenie (usucapio), nie prowadziło to do powstania umowy pożyczki.
Właściciel rzeczy miał wówczas przeciwko wzbogaconemu condictio sine causa,
a nie skargę z tytułu pożyczki.

Pytanie 184.Jakie relacje zachodzą między porozumieniem a wydaniem rzeczy?

Ulp. D.12.1.11.1: „Jeśli dałbym ci 10, tak abyś ty był mi dłużny 9, zgodnie z pra-
wem jesteś mi winien nie więcej niż 9, jak słusznie powiada Prokulus. Lecz je-
śli dałbym 10, abyś był mi winien 11, Prokulus uważa, że można wytoczyć skar-
gę o zwrot najwyżej 10”. Przytoczona przez Ulpiana wypowiedź Proculusa służy

Prawo rzymskie, Repetytoria Becka Pytania 182–184

AChwkAA=
AC
144 Część A. Pytania egzaminacyjne

ukazaniu wzajemnych związków między porozumieniem (conventio) a wydaniem


rzeczy (datio). W pierwszym przypadku porozumienie dotyczy zwrotu mniejszej
liczby monet niż zostało przekazane. W tej sytuacji przedmiotem pożyczki było je-
dynie dziewięć monet, a ostatnia, dziesiąta została przekazana na podstawie innego
tytułu prawdopodobnie darowizny. Dlatego w pierwszym wypadku Proculus roz-
strzygnął, że dłużnik jest winien tylko dziewięć monet; gdyby wierzyciel zażądał
dziesięciu monet, przegrałby sprawę, ponieważ pożyczka była kontraktem stricti
iuris. W drugim przypadku strony ustaliły, że dłużnik zwróci jedenaście monet, ale
wierzyciel przekazał tylko dziesięć monet. W tym przypadku przedmiotem pożycz-
ki jest tylko przekazane dziesięć monet. Zobowiązanie z pożyczki nie mogło w żad-
nym wypadku wynosić więcej niż zostało przekazane do majątku dłużnika, gdyż
skarga condictio mogła dotyczyć tylko zwrotu tego, co przeszło z jednego mająt-
ku do drugiego. Pactum zwiększające obowiązki dłużnika nie mogło być obowią-
zujące. Zastrzeżenie jedenastej monety pełniło funkcję odsetek od kapitału, ale ze
względu na jego nieważność odsetki musiały być zastrzeżone w taki sposób, aby
ich żądanie było oparte na samodzielnej podstawie prawnej (stipulatio). Odsetki nie
mogły być jednak żądane ex contractu mutui, ponieważ z kontraktu realnego mógł
wynikać jedynie obowiązek zwrotu otrzymanej rzeczy. Pożyczkobiorca mógł przy-
rzec zapłatę odsetek w drodze odrębnej stypulacji (maksimum 12% rocznie).
Zob. kazus 44.

Pytanie 185.Kiedy możliwa była pożyczka bez przekazania własności rzeczy


przez pożyczkodawcę?

Ulp. D.12.1.15: „Szczególne reguły ustaliły się w odniesieniu do pożyczek


udzielonych w pieniądzach. Jeśli bowiem mojemu dłużnikowi polecę wypłacenie
ci pieniędzy, jesteś zobowiązany wobec mnie, chociaż nie wziąłeś moich pieniędzy.
Co zaś przyjęto dla dwóch osób, to należy przyjąć także dla jednej i tej samej oso-
by, aby, gdy ze zlecenia jesteś mi winien i umówimy się, że tytułem pożyczki za-
trzymasz to co jesteś mi winien, można było uznać, że pieniądze zostały mi wydane
i ode mnie trafiły do ciebie”.
Dopuszczano zawarcie pożyczki w ten sposób, że pożyczkodawca upoważniał
swojego dłużnika do przekazania pieniędzy pożyczkobiorcy. Wówczas porozumie-
nie zachodziło między pożyczkodawcą a pożyczkobiorcą, jednakże pieniądze, a ści-
ślej ich własność, pochodziła z majątku dłużnika pożyczkodawcy. Na tym polega
różnica między typowym schematem pożyczki a pożyczką na polecenie. Tę moż-
liwość zawarcia umowy pożyczki wyjaśniano faktem, że wierzytelność przysługu-
jąca pożyczkodawcy uprawnia go do nabycia własności pieniędzy pochodzących
z majątku dłużnika. Zostają one niejako nabyte przez pożyczkodawcę, gdyż speł-

Pytanie 185 Prawo rzymskie, Repetytoria Becka

AChwkAA=
AC
Rozdział VII. Zobowiązania 145

nienie polecenia przez dłużnika powoduje zwolnienie go z długu. Por. także Afr.
D.17.1.34 pr.: „Ten, który zarządzał sprawami Luciusa Tytusa i ściągnął od jego
dłużników pieniądze, wysłał do niego list informując, że ściągnął określoną sumę
i chce ją pożyczyć na 6% rocznie. Pytano, czy można żądać odsetek na tej podsta-
wie. Odpowiedział, że nie doszło do pożyczki: chociaż należy stwierdzić, że można
pożyczyć na podstawie samego porozumienia, jeśli coś się należy na podstawie ja-
kiegokolwiek kontraktu”.
Zob. kazus 42, tabl. 34.
Przykład źródłowy: Depozyt a pożyczka. D.12.1.9.9 (Ulp.): „Zdeponowałem u cie-
bie 10, następnie pozwoliłem ci korzystać z tej sumy. Nerva i Proculus twierdzili: także
zanim zaczniesz korzystać z tych pieniędzy mogę żądać ich zwrotu z tytułu pożycz-
ki, i to jest słuszne; podobnie sądził Marcellus: animo bowiem rozpocząłeś posiadanie
zdeponowanej kwoty. Ryzyko więc przechodzi na tego, który prosił o udzielenie po-
życzki i można z tego tytułu żądać zwrotu”. Problem w zacytowanym źródle dotyczy
momentu zawarcia pożyczki, która wymaga przeniesienia własności jej przedmiotu
na pożyczkobiorcę. W analizowanym przypadku pożyczkobiorca otrzymał wcześniej
pieniądze w depozyt. W umowie depozytu depozytariusz nie jest właścicielem rzeczy
zdeponowanej i nie ponosi ryzyka jej przypadkowej utraty. Jurysta jako moment za-
warcia umowy pożyczki oznacza chwilę zawarcia pactum o korzystaniu ze zdepono-
wanych pieniędzy przez depozytariusza. W tym momencie własność przechodziła na
depozytariusza na podstawie traditio brevi manu. Od chwili nabycia własności prze-
chodziło na niego ryzyko przypadkowej utraty pieniędzy, a więc depozyt przekształcał
się w pożyczkę.
Zob. kazus 43.
Przykład źródłowy: contractus mohatrae Ulp. D.12.1.11 pr.: „Prosiłeś mnie o poży-
czenie pieniędzy: ponieważ ich nie miałem, dałem ci naczynie ze złota, abyś je sprze-
dał, a uzyskane pieniądze zatrzymał jako pożyczkę. Jeśli rzecz sprzedasz, sądzę, że
nastąpiło zawarcie umowy pożyczki. Jeśli zaś naczynie bez twojej winy utracisz za-
nim je sprzedasz, powstała wątpliwość, czy strata obciąża ciebie, czy mnie. Sądzę,
że rozróżnienie zaproponowane przez Nervę jest bardzo zasadne, znaczenie bowiem
ma fakt, czy ja chciałem to naczynie sprzedać, czy nie. Jeśli chciałem sprzedać, stra-
ta obciąża mnie. Sytuacja ta bowiem podobna jest do tej, gdy jakąś rzecz daję komuś,
aby ją sprzedał w moim imieniu: jeśli zaś dałem bez zamiaru sprzedaży, lecz z tej
przyczyny zostało sprzedane, abyś mógł zatrzymać pieniądze, strata będzie obcią-
żać ciebie, szczególnie jeśli pożyczyłem bez odsetek”. Jurysta analizuje rozkład ryzy-
ka przypadkowej utraty rzeczy oznaczonej indywidualnie, wydanej komuś, aby kwo-
tę otrzymaną z jej sprzedaży zatrzymał jako pożyczkę. Problemem jest ustalenie, czy
ten, który otrzymał rzecz do sprzedania utracił ją bezpowrotnie, zanim ją sprzedał jest
zobowiązany wobec właściciela do zworotu jej wartości. Jurysta wprowadza rozróż-
nienie ze względu na zamiar dającego rzecz do sprzedania, czy poświęca coś ze
swojego majątku, czym nie miał zamiaru rozporządzać, czy też dysponuje rzeczą,
którą i tak zamierzał sprzedać. W czasach Justyniana w zasadzie ustaliło się, że kto
otrzymał rzecz do sprzedania, żeby zaciągnąć pożyczkę jest odpowiedzialny za zwrot

Prawo rzymskie, Repetytoria Becka Pytanie 185

AChwkAA=
AC
146 Część A. Pytania egzaminacyjne

od chwili otrzymania rzeczy do sprzedania. Ten typ „pożyczki” był zjawiskiem częstym
ze względu na niedostateczną ilość gotówki w obrocie.

Pytanie 186.Na czym polegała pożyczka morska i czym różniła się od mutuum?

Fenus nauticum lub pecunia traiecticia były prawdopodobnie zawierane w for-


mie stypulacji, a nie kontraktu realnego. Pożyczkobiorca miał obowiązek zwrotu,
jeżeli statek dotarł do umówionego portu przeznaczenia. Ryzyko zaginięcia statku
w katastrofie morskiej obciążało wierzyciela w ten sposób, że nie mógł on domagać
się zwrotu pieniędzy, jeśli dłużnik wykazał, że statek zaginął mimo zgodnej z wa-
runkami umowy żeglugi (popłynął ustaloną trasą i żeglował w umówionych termi-
nach). Jeśli podróż handlowa dobiegła szczęśliwie do końca, wierzyciel mógł żądać
odsetek znacznie przekraczających maksymalną granicę, nawet do 100% pożyczo-
nego kapitału.

Pytanie 187.Podaj cechy charakterystyczne depozytu.

Depozyt polegał na przekazaniu detencji rzeczy innej osobie w tym celu, aby
jej strzegła w interesie powierzającego. Był to kontrakt realny, dwustronnie zobo-
wiązujący niezupełny, dobrej wiary. Był to kontrakt nieodpłatny, zawierany w wy-
łącznym interesie deponenta (tj. osoby, która powierzała rzecz na przechowanie).
Depozytariusz miał obowiązek troszczyć się o rzecz w granicach zwykłej staranno-
ści. Nie miał prawa używania rzeczy, a jeśli to czynił, popełniał kradzież używania.
Przedmiotem depozytu powinny być rzeczy oznaczone indywidualnie. Depozyta-
riusz (przechowawca) miał obowiązek zwrócić rzecz na każde żądanie deponenta.

Pytanie 188.Jakie były zasady odpowiedzialności stron umowy depozytu?

Depozytariusz nie miał żadnej korzyści z kontraktu, a zatem jego standard od-
powiedzialności był minimalny. Odpowiadał on wyłącznie za dolus oraz, zrównaną
z nim, culpa lata. Odpowiedzialność deponenta powstawała w sytuacji, gdy zdepo-
nowana przez niego rzecz wyrządziła szkodę w majątku depozytariusza. Deponent,
jako osoba odnosząca korzyść, odpowiadał za wszystkie stopnie winy, tj. również
za culpa levis. W niektórych przypadkach jednak ryzyko przypadkowej utraty rze-
czy przechodziło na depozytariusza. Ulp. D.16.3.1.35: „Często się zdarza, że ryzy-
ko utraty rzeczy lub pieniędzy złożonych na przechowanie obciąża tego, u którego
zostały złożone, np. jeśli to zostało wyraźnie ustalone. Lecz także jeśli ktoś zaofero-

Pytania 186–188 Prawo rzymskie, Repetytoria Becka

AChwkAA=
AC
Rozdział VII. Zobowiązania 147

wał, że przechowa, Iulianus pisał, że przejmuje ryzyko związane z przechowaniem


w taki sposób, iż jest odpowiedzialny nie tylko za podstęp (dolus), lecz także winę
(culpa) oraz za strzeżenie (custodia), jednakże nie odpowiada już za przypadkową
utratę rzeczy (casus fortuitus)”.
Przykład źródłowy: Ulp. D.16.3.1.25: „Jeśli zdeponowaną rzecz sprzedałeś, a na-
stępnie tę samą rzecz odkupiłeś, aby ponownie mieć ją jako depozyt, chociażby póź-
niej rzecz uległa zniszczeniu bez twojego podstępnego działania, jesteś odpowie-
dzialny z depozytu, ponieważ dopuściłeś się podstępu sprzedając rzecz”. Ryzyko
przypadkowej utraty rzeczy przechodziło na depozytariusza także wówczas, gdy do-
puścił się on podstępu. Ulpian przedstawia przypadek depozytariusza, który sprzedał
rzecz zdeponowaną, a następnie odkupił ją powodowany obawą o swoją odpowie-
dzialność. Poniesią ją, jeśli nie będzie mógł wywiązać się z obowiązku zwrotu rze-
czy po jej odkupieniu, na skutek utraty rzeczy z przyczyn niezależnych od niego. Taki
przypadek odpowiedzialności nazywa się mieszanym (casus mixtus), gdyż narusze-
nie obowiązku poszerza zakres odpowiedzialności na utratę przedmiotu świadczenia
nawet w wyniku działania siły wyższej.

Zob. kazus 45.

Pytanie 189.Jakie skargi przysługują stronom umowy depozytu?

Deponentowi przysługiwała actio depositi directa o zwrot rzeczy. Była to skar-


ga infamująca, za pomocą której deponent mógł również dochodzić odszkodowania
za zniszczoną rzecz, jeśli została ona uszkodzona z winy umyślnej depozytariusza.
Temu ostatniemu przysługiwała actio depositi contraria, za pomocą której mógł do-
chodzić zwrotu wydatków na rzecz, a także odszkodowania za straty, jakie poniósł
w związku z przechowaniem rzeczy, jeśli powstały one z winy deponenta. Zasądze-
nie z actio depositi contraria nie powodowało, że zasądzony stawał się infamis.

Pytanie 190.Co to był depozyt nieregularny i czym różnił się od depozytu


zwykłego?

1. Przedmiotem depozytu nieprawidłowego były pieniądze (lub inne rzeczy za-


mienne), co powodowało konieczność przeniesienia własności. Depozytariusz mógł
z rzeczy swobodnie korzystać.
2. W przypadku depozytu nieprawidłowego ryzyko przypadkowej utraty rzeczy
przechodziło na depozytariusza, z chwilą wydania mu rzeczy.
3. Cechą różniącą była również odpłatność – od depozytu nieprawidłowego ze-
zwalano na dochodzenie normalną actio depositi odsetek także ante moram, o ile
strony tak się umówiły, przy czym nie musiało to być zastrzeżenie w formie stypu-

Prawo rzymskie, Repetytoria Becka Pytania 189–190

AChwkAA=
AC
148 Część A. Pytania egzaminacyjne

lacji (przynajmniej w czasach Justyniana). Paul. D.16.3.29.1: „Jeśli ten, u kogo zło-
żyłem pieniądze w depozyt, skorzystał z nich za moim pozwoleniem, tak jak w in-
nych skargach dobrej wiary, będzie zmuszony do zapłacenia mi odsetek”.
Przykład źródłowy: Scaev. D.16.3.28: „Q.C. Candidus napisał list tej treści do P. Ro-
gantiusa: »C. Candidus pozdrawia P. Rogantiusa. Dwadzieścia pięć monet, które chcia-
łeś, aby były u mnie, wpłynęły do mojej kasy, o czym cię zawiadamiam tym listem. Naj-
szybciej jak to możliwe pomyślę, aby nie leżały bezczynnie, to znaczy zatroszczę się,
abyś otrzymał z nich odsetki«. Zapytano, czy na podstawie tego listu można żądać od-
setek. Odpowiedział, że na podstawie skargi dobrej wiary można żądać odsetek nieza-
leżnie od tego, czy je tylko przechował, czy z nich skorzystał”. Tekst przedstawia poro-
zumienie stron, w którym jedna strona przyjmuje monety od drugiej i obiecuje zapłacić
od tej sumy odsetki. Z treści wynika, że wykorzysta pieniądze do udzielenia oprocento-
wanej pożyczki, z której odsetki zostaną wypłacone stronie oddającej pieniądze. Jurysta
nie stwierdza tego wprost, ale z jego odpowiedzi można wnosić, że oddanie pieniędzy
uznał nie za pożyczkę, ale za depozyt (nieprawidłowy), którego zwrotu można docho-
dzić skargą dobrej wiary, a w takich skargach sędzia bierze pod uwagę wszelkie poro-
zumienia zawarte przez strony, tu zobowiązanie do zapłacenia odsetek. Jurysta idzie
tak dalece, że pozwala żądać odsetek od zdeponowanej kwoty nawet, gdyby przyjmują-
cemu nie udało się jej pożyczyć innym osobom i w ten sposób uzyskać odsetki.
Zob. tabl. 19.

Pytanie 191.Podaj krótką charakterystykę umowy użyczenia.

Użyczenie polegało na nieodpłatnym udostępnieniu rzeczy innej osobie do cza-


sowego korzystania. Kontrakt dochodził do skutku w momencie wręczenia rze-
czy komodatariuszowi. Uzyskiwał on jedynie detencję rzeczy. Przedmiotem uży-
czenia mogły być wyłącznie rzeczy oznaczone indywidualnie. Rzeczy gatunkowe
mogły być przedmiotem użyczenia, jeśli zostaną zwrócone te same, np. użyczenie
pieniędzy, aby użyczający mógł pochwalić się bogactwem (ad pompam vel osten­
tationem). Po upływie terminu użyczenia komodatariusz musiał zwrócić rzecz ko-
modantowi w niepogorszonym stanie. Komodant, w odróżnieniu od deponenta, nie
mógł żądać zwrotu rzeczy przed upływem umówionego terminu. Komodatariusz
musiał używać rzeczy zgodnie z umową. Ponosił zwykłe koszty utrzymania rzeczy.
Miał obowiązek strzeżenia rzeczy z najwyższą starannością (custodia).

Pytanie 192. Jakie są zasady odpowiedzialności w przypadku zniszczenia lub


uszkodzenia przedmiotu użyczenia?

Biorący w użyczenie, co do zasady, ponosił odpowiedzialność za wszystkie stop-


nie winy. Nie odpowiadał natomiast za zniszczenie rzeczy wskutek siły wyższej.

Pytania 191–192 Prawo rzymskie, Repetytoria Becka

AChwkAA=
AC
Rozdział VII. Zobowiązania 149

Odpowiedzialność za działanie siły wyższej przechodziła na niego, jeśli skorzystał


z rzeczy w sposób niezgodny z warunkami umowy, np. przeniósł ją w inne miejsce
(casus mixtus). Odpowiedzialność biorącego w użyczenie redukuje się natomiast do
winy umyślnej, jeśli kontrakt został zawarty także w interesie użyczającego. Gai.
D.13.6.18 pr.: „Przy użyczeniu należy dołożyć takiej staranności, jaką zachowu-
je najbardziej staranny ojciec rodziny przy prowadzeniu swoich spraw. Jednakże
nie jest się odpowiedzialnym za zdarzenie przypadkowe, któremu nie można się
oprzeć, np. śmierć niewolników, która następuje bez podstępu i winy, napad roz-
bójników czy wrogów, napad piratów, katastrofa statku, pożar, ucieczka niewolni-
ków, których zwykle się nie pilnuje. Co zaś w odniesieniu do rozbójników, piratów
i rozbicia statku zostało powiedziane, jest milcząco akceptowane, jeśli użyczenie
zostało tak zawarte, żeby użyczającemu wolno było rzecz zabrać ze sobą w podróż.
W przeciwnym razie, jeśli komuś użyczę srebrne naczynia, ponieważ prosił mnie
o to ze względu na ucztę, którą chce wydać dla przyjaciół, a następnie zabierze
moje srebra w podróż, bez najmniejszej wątpliwości jest odpowiedzialny także za
przypadkową utratę rzeczy na skutek napadu piratów, rozbójników czy w katastro-
fie morskiej. Ta odpowiedzialność ma miejsce, o ile rzecz została użyczona wyłącz-
nie w interesie biorącego w użyczenie. Jeśli zaś użyczenie leży w interesie obu stron
umowy, np. kiedy zapraszamy na ucztę naszego wspólnego przyjaciela i ty bierzesz
na siebie obowiązek przygotowania uczty, a ja użyczam tobie srebra, zostało napi-
sane u niektórych autorów, że jesteś odpowiedzialny tylko za dolus. Należy jednak
sprawdzić, czy nie jesteś także odpowiedzialny za winę, którą ocenia się w taki sam
sposób jak zwykło się to robić przy zastawie i posagu”.

Pytanie 193.Jakie roszczenia przysługują biorącemu w użyczenie?

Komodatariusz zobowiązany do zwrotu rzeczy mógł podnieść o zrzut w związku


z ponienionymi na rzecz nakładami, wykraczającymi poza jego obowiązku lub wy-
rządzonymi w jego majątku szkodami. Tych roszczeń mógł także dochodzić wno-
sząc actio contraria. Miał obowiązek ponoszenia nakładów na rzecz związanych
z jej normalnym korzystaniem, np. karmienie użyczonego zwierzęcia. Nakłady zaś
konieczne, ale wykraczające poza zwykłe utrzymanie rzeczy podlegały zwrotowi:
Modest. Coll.10.2.5: „Pozwany powództwem z depozytu może skutecznie przed
tym samym sędzią dochodzić należności z tytułu nakładów na utrzymanie rzeczy.
Biorący w użyczenie natomiast zwrotu tych nakładów żąda bezprawnie. Jednakże
wydatków koniecznych może dochodzić sądownie, np. wydatków na chorego lub
cierpiącego niewolnika”. Uprawnienie komodatariusza do żądania zwrotu nakła-
dów lub naprawienia szkody było wzmocnione przez prawo zarzymania rzeczy (re­
tentio), do czasu zaoferowania mu świadczeń z tych tytułów. Iul. D.47.2.60: „Jeśli

Prawo rzymskie, Repetytoria Becka Pytanie 193

AChwkAA=
AC
150 Część A. Pytania egzaminacyjne

ten, kto dał w użyczenie, zabierze rzecz potajemnie, nie można wystąpić przeciwko
niemu z tytułu kradzieży, ponieważ zabrał swoje, lecz komodatariusz jest wolny od
odpowiedzialności z tytułu użyczenia: to należy przyjąć jednak wówczas, gdy nie
było żadnej podstawy do zatrzymania rzeczy (retentio) przez biorącego w użycze-
nie: jeśli bowiem poniósł konieczne nakłady na rzecz, leżało w jego interesie bar-
dziej zabezpieczyć swoją należność przez retentio niż dochodzić jej powództwem
przeciwnym, dlatego też będzie mu przysługiwała skarga z kradzieży (actio furti)”.

Pytanie 194.Przedstaw rozwój stipulatio w okresie przedklasycznym.

a) W czasach przed ustawą XII tab., kiedy porządek prawny ograniczał się do
stosunków o charakterze władczym związanym z mancipium, sponsio miała
znaczenie wyłącznie magiczno-religijne (a zatem pozaprawne) i była używa-
na w celu potwierdzenia, udzielenia gwarancji wykonania świadczeń należ-
nych, odwołując się do zaufania, będącego społeczną podstawą stosunków
między obywatelami (fides);
b) pojawiła się w formie sponsio w ustawie XII tab. Ustawa wprowadzała
ochronę roszczeń wynikających ze sponsio nową legis actio, za pomocą któ-
rej powód żądał ustanowienia sędziego dla określenia obowiązku pozwanego
wynikającego z przyrzeczenia złożonego w formie sponsio (per iudicis po­
stulationem);
c) pierwotnie używano dla kreacji węzła sakralnego czasownika spondere, któ-
ry na zawsze pozostał dostępny w tej funkcji tylko dla obywateli rzymskich;
d) określenie instytucji jako stipulatio nastąpiło w czasach późniejszych w po-
wiązaniu z faktem, że jej treść została ograniczona do świadczenia mające-
go wartość ekonomiczną i dlatego mierzonego rachunkowo z odwołaniem się
do stips lub stipula, oznaczającą drewnianą lub metalową tabliczkę używaną
w czasach antycznych jako jednostka miary.

Pytanie 195.Jaka była forma stipulatio?

Stipulatio było to ustne przyrzeczenie spełnienia świadczenia, złożone w formie


bezpośredniej wymiany pytania i odpowiedzi pomiędzy wierzycielem (stipulator)
a dłużnikiem (promissor), z użyciem verbum obligationis identycznym w pytaniu
i odpowiedzi, przy zachowaniu jedności aktu (unitas actu), czyli spełniające warunki:
–– utroque loquente, obie strony musiały się wypowiedzieć, stąd niedostępne dla
niesłyszących i niemych,

Pytania 194–195 Prawo rzymskie, Repetytoria Becka

AChwkAA=
AC
Rozdział VII. Zobowiązania 151

–– zgodność verbum obligationis – strony mogły użyć tylko wybranych słów wyra-
żających zamiar zaciągnięcia zobowiązania, wybrane przez wierzyciela w pyta-
niu słowo zobowiązujące, dłużnik musiał powtórzyć, inne słowo lub gest zgody
nie powodowały powstania zobowiązania. Dłużnik w odpowiedzi mógł się ogra-
niczyć do powtórzenia słowa zobowiązującego, jeśli jednak powtarzał całą frazę
zawierającą treść przyrzeczenia musiała być ona zgodna w pytaniu i odpowie-
dzi; np. wierzyciel: Czy dasz 200? Dłużnik: Dam! Jeśli dłużnik odpowie przy-
rzekam, powie „tak” „czemu nie”, wykona gest zgody zobowiązanie nie powsta-
nie; jeśli powtórzy całą frazę „Dam 250” zobowiązanie nie powstanie, gdyż treść
pytania i odpowiedzi się nie pokrywa;
Przykład źródłowy: interpretacja stypulacji; Cels. D.45.1.99 pr.: „Cokolwiek zwięk-
sza obowiązki, to należy uznać za nie dodane, chyba że zostało wyraźnie zastrzeżo-
ne: dalej interpretujemy to na korzyść przyrzekającego, ponieważ adresat przyrzecze-
nia ma swobodę ujęcia w słowa. Z drugiej strony przyrzekający nie będzie wysłuchany,
twierdząc, że w jego interesie leży, aby w treści stypulacji chodziło o określone am-
fory czy niewolników”. Stypulacja jest kontraktem stricti iuris, dlatego jej treść powin-
na być wykładana literalnie, przy zastosowaniu kryterium favor debitoris. Nie należało
w drodze interpretacji poszerzać zakresu obowiązków dłużnika. Dwuznaczne wyraże-
nia tłumaczyć na korzyść dłużnika. Wynika to z faktu, że wierzyciel formułując pytanie
powinien czynić to z odpowiednią starannością, aby osiągnąć swój cel, inaczej pono-
si konsekwencje braku precyzji w określeniu treści zobowiązania. Jurysta przestrze-
ga jednak przed naruszeniem interesu wierzyciela przez zbyt przyjmowanie za do-
brą monetę sposobu rozumienia przyrzeczenia przez dłużnika, który będzie dążył do
ograniczenia swoich obowiązków.

–– obecność stron; odpowiedź udzielona bezpośrednio po pytaniu (uno actu), stąd


niemożliwa do zawarcia między nieobecnymi, np. przez posłańca.

Pytanie 196.Co oznacza stwierdzenie, że stypulacja była czynnością


abstrakcyjną?

Stypulacja dla swojej ważności wymagała zachowania jedynie wyżej opisanej


formy, która w żaden sposób nie ograniczała treści przyrzeczeń składanych w ten
sposób. Potencjalnie jej treścią mogło być każde prawnie i faktycznie dopuszczalne
świadczenie. Nie ujawniała się w niej również przyczyna, dla której doszło do zło-
żenia przyrzeczenia. Jednakże praktyka społeczna pokazuje, że każdy zobowiązuje
się z jakiegoś powodu, dążąc w ten sposób do osiągnięcia pewnego celu. Powstaje
zatem problem, co zrobić w przypadku zobowiązania, którego cel nie może zostać
osiągnięty lub było ono wynikiem błędu (podstępu, groźby) osób działających. Zo-
bowiązanie stypulacyjne pozostaje wiążące mimo tych defektów. Jednakże zmusza-
nie dłużnika do wykonania takiego zobowiązania naruszałoby zasady słuszności.

Prawo rzymskie, Repetytoria Becka Pytanie 196

AChwkAA=
AC
152 Część A. Pytania egzaminacyjne

Dlatego poszukiwano sposobów godzenia formalnej struktury stipulatio z realizacją


typowych celów społecznych, którym służy zaciąganie zobowiązania.

Pytanie 197.W jaki sposób można było uwzględnić przyczynę zawarcia


stypulacji do oceny jej skuteczności?

Stosowano do tego celu następujące instrumenty:


1. Wskazanie causa w samej stipulatio – przyrzeczenie mogło w swojej treści
ujawnić cel, dla którego czynność została podjęta, np. „Czy przyrzekasz 100 ty-
tułem posagu”. W ten sposób stypulacja była traktowana jako zawarta pod warun-
kiem „jeśli małżeństwo zostanie zawarte”; taki warunek mógł być przyjęty milczą-
co. Ulp. D.23.3.21: „Stypulacje zawierane celem ustanowienia posagu uważa się
za zawarte, pod warunkiem »że małżeństwo zostanie zawarte«, stąd tylko wówczas
można prowadzić z niej postępowanie (chociaż warunek nie został w niej wyrażo-
ny), jeśli zawarto małżeństwo: dlatego jeśli wysłano posłańca (z wiadomością o ze-
rwaniu zaręczyn), niespełniony pozostaje warunek stypulacji”.
2. Exceptio doli – ujęta abstrakcyjnie stypulacja była ważna, ale jeśli przyrze-
czenie było pozbawione causa, dochodzenie świadczenia mogło być zablokowane
przez zarzut podstępu. G.4.116: „(...) Na przykład, jeślibym odebrał od ciebie for-
malne przyrzeczenie co do pieniędzy, jako mający (je) wypłacić w celu udzielenia
pożyczki, a nie wypłaciłbym. Bo jest pewne, że można się domagać tych pienię-
dzy od ciebie, powinieneś bowiem (je) dać, skoro jesteś zobowiązany z formalnego
przyrzeczenia, lecz ponieważ byłoby niesłuszne, byś podlegał z tego tytułu zasądze-
niu, przyjmuje się, że powinieneś być broniony przez zarzut podstępnego działania
(...)”. Zarzut podstępu w przedstawionej przez Gaiusa sytuacji wymaga od dłużnika
przeprowadzenia dowodu, że pieniędzy nie otrzymał.
3. Exceptio non numerate pecuniae – było specjalnym środkiem procesowym,
którego celem było uniknięcie trudności dowodowej pozwanego, gdyż przerzuca-
ło dowód wypłacenia pieniędzy na wierzyciela, który po podniesieniu tego zarzutu
przez pozwanego musiał wykazać nie tylko fakt zawarcia stypulacji, ale także fakt
wypłacenia pieniędzy. Zarzut ten był szczególnie przydatny tam, gdzie nie moż-
na się było posłużyć zarzutem podstępu, np. w relacjach patrona z wyzwoleńcem
lub w sytuacji, gdy ktoś nabył wierzytelność w drodze cesji. Dalej idącą ochronę
sytuacji dłużnika zapewniała querela non numeratae pecuniae, za pomocą której
mógł się on domagać uznania, że pieniądze nie zostały wypłacone przez wierzycie-
la. Podobny charakter miał zarzut niedostarczonego towaru. W sytuacji, gdy zapłata
ceny z umowy sprzedaży została przyrzeczona w formie stypulacji, można jej było
dochodzić tylko, gdy rzecz sprzedana została wydana kupującemu. Te exceptiones
umożliwiały uwzględnianie causa przy abstrakcyjnie ujętej stypulacji.

Pytanie 197 Prawo rzymskie, Repetytoria Becka

AChwkAA=
AC
Rozdział VII. Zobowiązania 153

Pytanie 198.Jakie znaczenia miała reguła impossibilium nulla obligatio est


przy wykonaniu świadczenia ze stypulacji?

G.3.97–97a: „Jeśli to, co nam się formalnie przyrzeka, że będzie (nam) dane, jest
takie, że nie może być dane, formalne przyrzeczenie jest bezskuteczne, na przykład,
jeśli ktoś odbiera formalne przyrzeczenie, że będzie (mu) dany człowiek wolny,
o którym sądził, że jest niewolnikiem, albo zmarły, o którym sądził, że jest żywy,
albo miejsce święte lub otoczone czcią, o którym myślał, że podlega prawu ludz-
kiemu. Takoż jeśli komuś przyrzeka się formalnie rzecz, która w przyrodzie istnieć
nie może, na przykład hipocentaura (...)”. Jako przypadek świadczenia niemożliwe-
go traktuje się również takie, które miałoby być spełnione po śmierci wierzyciela.
G.3.100: „(...) Uważano bowiem, że byłoby niewłaściwe, aby zobowiązanie brało
początek od osoby spadkobiercy”. Iul. D.45.1.61: „Stypulacja ujęta w ten sposób:
»jeśli nie ustanowisz mnie spadkobiercą, przyrzekasz dać tyle a tyle?« jest nieważ-
na, ponieważ sprzeciwia się dobrym obyczajom”.

Pytanie 199.Jakie były szczególne zastosowania stipulatio?

1. Dotis promissio – wykorzystanie stypulacji do przyrzeczenia posagu, omawia-


ne w prawie małżeńskim.
2. Novatio – odnowienie zobowiązania polegało na umorzeniu dotychczaso-
wego zobowiązania i zastąpieniu go nowym zobowiązaniem o treści identycznej
z poprzednim, lecz dodającym pewien nowy element. Novatio była ujęta kauzal-
nie poprzez odwołanie się do poprzedniego zobowiązania; jeśli ono nie istniało lub
okazało się nieważne, również nie powstawał obowiązek ze stypulacji nowacyjnej.
Nowym elementem mogła być zmiana dłużnika lub wierzyciela, termin wykonania
świadczenia, przyjęcie poręczenia itp.
3. Stipulatio Aquiliana – reprezentuje połączenie odnowienia zobowiązania z ac­
ceptilatio. Jej formuła ułożona przez republikańskiego prawnika Gaiusa Aquiliusa
Gallusa brzmiała mniej więcej tak: „Cokolwiek powinieneś z jakiejkolwiek przy-
czyny mi dać lub uczynić (...) w jakiejkolwiek sprawie będę miał przeciwko to-
bie skargę (...) żądanie (...) możliwość sądowego dochodzenia (...) czy przyrzekasz
dać mi tyle pieniędzy?” Obejmowała ona wszystkie długi, obecne i przyszłe, należ-
ne, ale jeszcze niewymagalne, powstałe z prawa cywilnego lub pretorskiego, które
wierzyciel miał przeciwko określonemu dłużnikowi, i zastępowała je jednym zobo-
wiązaniem ze stypulacji. Ten dług był następnie umarzany jednym aktem acceptila­
tio: „Czy to wszystko, co przyrzekłem ci w dniu dzisiejszym stypulacją Akwiliań-
ską, otrzymałeś i przyjąłeś? Otrzymałem i przyjąłem”. Celem takiego postępowania
było rozliczenie stron, między którymi miały miejsce intensywne relacje prawne

Prawo rzymskie, Repetytoria Becka Pytania 198–199

AChwkAA=
AC
154 Część A. Pytania egzaminacyjne

skutkujące wieloma jednostkowymi zobowiązaniami, np. między bankierem a jego


klientem. Jeśli wzajemne należności się bilansowały, można było w ten sposób roz-
liczyć pewien okres we wzajemnych relacjach. Jeśli pozostawała nadwyżka, można
ją było uczynić treścią następnej stypulacji.
4. Stipulatio poenae – stypulacja była najczęstszym sposobem ustanowienia kary
umownej. Jej funkcje to:
a) określenie rozmiaru świadczenia pełniącego funkcję naprawienia szkody
przez dłużnika, który nie wywiąże się z zobowiązania. Wierzyciel wykazuje
jedynie fakt niewykonania obowiązku przez dłużnika bez potrzeby dowodze-
nia rozmiaru szkody jaką przez to poniósł;
b) funkcja in terrorem – obawa przed karą miała skłaniać dłużnika do wykona-
nia ustalonego świadczenia;
c) służyła do pośredniego wymuszania czynności, które ze swej natury pozba-
wione wartości majątkowej nie mogły być samodzielnym przedmiotem sty-
pulacji, np. przyrzeczenie, że określona osoba trzecia zachowa się w ustalony
sposób, że świadczenie zostanie spełnione do rąk osoby trzeciej, przyrze-
czenie dotrzymania wyroku sądu polubownego itp. I.3.15.7: „Przedmiotem
formalnych przyrzeczeń mogą być nie tylko rzeczy, lecz także działania: na
przykład, jeśli odbieramy formalne przyrzeczenie, że coś zostanie zrobione
lub nie zostanie zrobione. Do tego rodzaju formalnych przyrzeczeń najlepiej
jest dodawać karę, aby wartość formalnego przyrzeczenia nie była nieokre-
ślona i powód nie musiał udowadniać, co mu się należy”.
Kary umowne były stosowane bardzo szeroko. Dołączano je do wszelkiego ro-
dzaju transakcji, zobowiązań ze sprzedaży, najmu czy spółki, zabezpieczały wypła-
tę lub zwrot pożyczki, stosowane były w prawie rzeczowym, rodzinnym i spadko-
wym do zabezpieczania wszelkiego rodzaju roszczeń. Szczególne znaczenie miały
przy zapisach na sąd polubowny stipulationes duplae i cautiones vadimonium sisti.
Stypulacje na podwójną wartość stosowane były przy sprzedaży celem zabezpie-
czenia kupującego przed ewikcją. Zabezpieczenia stawiennictwa w sądzie miały na
celu zapewnienie stawiennictwa strony pozwanej, jeśli postępowania nie udało się
zakończyć w ciągu jednego dnia.

Pytanie 200.W jakiej formie udzielano poręczenia?

Poręczenie (intercessio) w prawie rzymskim dokonywane było przede wszyst-


kim (choć nie wyłącznie) w formie kontraktu słownego, który w rozwoju historycz-
nym przybrał trzy postacie, różniące się między sobą szczegółami reżimu prawnego.
Były to: sponsio, fidepromissio, fideiussio. G.3.118: „Położenie prawne przyrzeka-
jącego uroczyście (sponsor) i przyrzekającego na rzetelność (fidepromissor) jest po-

Pytanie 200 Prawo rzymskie, Repetytoria Becka

AChwkAA=
AC
Rozdział VII. Zobowiązania 155

dobne, zapewniającego na rzetelność (fideiussor) – najzupełniej odmienne. Tamci


bowiem oto nie mogą przystępować do żadnych zobowiązań oprócz słownych (...).
Natomiast zapewniający na rzetelność może być przydany do wszystkich zobowią-
zań, to znaczy, bez względu na to, czy zobowiązanie, do którego się go przydaje,
jest (zobowiązaniem) prawa obywatelskiego, czy naturalne, i to tak dalece, że staje
się zobowiązany również za niewolnika (...). Ponadto spadkobierca (współ)przyrze-
kającego i przyrzekającego na rzetelność nie ponosi odpowiedzialności, (...); ponosi
zaś odpowiedzialność także spadkobierca zapewniającego na rzetelność”. Lex Fu­
ria ograniczyła odpowiedzialność sponsores i fidepromissores do dwóch lat od po-
wstania długu. Zakazała również traktowania wielu poręczycieli jak dłużników so-
lidarnych. Na jej mocy dług ulegał podziałowi na tyle części, ilu było poręczycieli,
a każdy odpowiadał za swoją część długu. Nie dotyczyło to fideiussores, którzy po-
zostawali dłużnikami solidarnymi. Dopiero interwencja Hadriana wprowadziła wy-
móg rozłożenia długu w częściach na wypłacalnych fideiussores. Lex Cicereia na-
kazywała dłużnikowi złożyć publiczne oświadczenie wskazujące, z jakiego tytułu
i ilu poręczycieli przyjmuje. Lex Cornelia z kolei zabraniała jednej i tej samej oso-
bie zobowiązywać się za tę samą osobę w ciągu jednego roku na sumę dłużną więk-
szą niż 20 tys. sesterców. Wyjątkiem były poręczenia długów posagowych i należ-
ności z testamentu. Jeśli poręczyciel zapłacił dług za dłużnika, miał do niego skargę
z tytułu zlecenia. Sponsores ponadto mogli wnieść skargę na podstawie lex Publia
o podwójną wartość długu, który spłacili za dłużnika.

Pytanie 201. Co oznaczała zasada alteri nemo stipulari potest?

Rzymski sposób rozumienia zobowiązania wykluczał możliwość zawarcia stipu­


latio, z której korzyść miała odnieść osoba trzecia. Wynikało to z konstrukcji for-
mułki procesowej, w której powód twierdził, że coś powinno być uczynione w jego
interesie. Jeśli świadczenie było zastrzeżone na korzyść osoby trzeciej, powód któ-
ry przyjął przyrzeczenie nie mógł wykazać, że wykonanie leży w jego interesie, nie
miał przecież korzyści z wydania przedmiotu zobowiązania osobie trzeciej. Osoba
trzecia z kolei, nie uczestnicząc w węźle prawnym, nie mogła żądać z tego tytułu
ochrony prawnej. G.3.103: „Poza tym nieważna jest stypulacja, jeśli przyjmujemy
przyrzeczenie, że zostanie dane temu, któremu nie podlegamy, stąd jest sporne, jeśli
ktoś każe przyrzec sobie i temu, któremu nie podlega, w jakiej wysokości skutecz-
na jest stypulacja. Nasi nauczyciele sądzą, że jest skuteczna w całości i należy się
całość temu, któremu przyrzeczono, tak jakby w ogóle nie dodano nazwiska oso-
by trzeciej. Lecz nauczyciele szkoły przeciwnej sądzą, że należy się tylko połowa,
w drugiej części stypulacja jest nieważna”.

Prawo rzymskie, Repetytoria Becka Pytanie 201

AChwkAA=
AC
156 Część A. Pytania egzaminacyjne

Pytanie 202.Jakie powództwo przysługiwało wierzycielowi?

–– condictio (actio) certae creditae pecuniae, gdy przedmiotem stypulacji była


określona suma pieniędzy,
–– condictio (actio certae rei), gdy przedmiotem stypulacji była określona ilość rze-
czy zamiennych,
–– actio ex stipulatu, gdy przedmiotem były świadczenia, których wartość należało
ustalić w postępowaniu sądowym.
Zob. kazus 40.

Pytanie 203.Opisz sposób zawarcia kontraktu literalnego.

Kontrakt literalny (expensilatio) powstawał poprzez wpisanie do księgi rachun-


kowej, po stronie wydatków (expensa), fikcyjnej wypłaty określonej sumy pienię-
dzy na rzecz oznaczonej osoby. Wpis taki pełnił funkcję identyczną jak rzeczywista
wypłata pieniędzy w przypadku pożyczki, tzn. rodził zobowiązanie osoby figurują-
cej w księdze jako ich odbiorca, do zwrotu ich równowartości właścicielowi księ-
gi, oznaczonemu jako wypłacający. Fikcyjny wypłacający stawał się wierzycielem,
zaś fikcyjny odbiorca wypłaty, dłużnikiem. G.3.128: „Poprzez pismo powstaje zo-
bowiązanie, na przykład, przy wpisach imiennych, opartych na przepisaniu. Wpis
imienny zaś oparty na przepisaniu powstaje w dwojaki sposób: albo z przedmiotu
na osobę, albo z osoby na osobę”. Warunkiem powstania zobowiązania była zgo-
da przyszłego dłużnika na dokonanie wpisu. Dowodem zaistnienia takiej zgody
mógł być wpis w księdze rachunkowej dłużnika po stronie wpływów (accepta). Ten
ostatni wpis nie był jednak konieczny dla powstania zobowiązania, a zgoda dłuż-
nika mogła być dowiedziona w dowolny sposób (np. z pomocą zeznań świadków,
prywatnych listów itp.).

Pytanie 204.Jakie funkcje pełnił w Rzymie kontrakt literalny?

Kontrakt literalny służył do zmiany podstawy wcześniej istniejącego zobowią-


zania, tj. do przekształcenia zobowiązania dobrej wiary w zobowiązanie ścisłego
prawa (transcriptio a re in personam): G.3.129: „Przepisanie z przedmiotu na oso-
bę następuje, jeśli na przykład to, co ty mi jesteś winien z tytułu kupna albo sprze-
daży albo najmu, albo spółki, wciągnę (do księgi) jako wypłacone tobie” lub do
przepisania długu na inną osobę (transcriptio a persona in personam): G.3.130:
„Przepisanie z osoby na osobę następuje, jeśli na przykład to, co jest mi winien
Titius, wciągnę jako wypłacone tobie, to znaczy, jeśli Tytus ciebie podstawił wobec

Pytania 202–204 Prawo rzymskie, Repetytoria Becka

AChwkAA=
AC
Rozdział VII. Zobowiązania 157

mnie na twoje miejsce”. Kontrakt ten pełnił więc funkcję nowacji. Wpis do księgi
rachunkowej pozbawiony podstawy w postaci wcześniej istniejącego zobowiąza-
nia, tzw. goły wpis, nie prowadził do powstania obligatio. Pomp. D.39.5.26: „Goły
wpis nikogo nie czyni dłużnikiem: np. jeśli chcemy obdarować wolnego człowie-
ka, to choćbyśmy wpisali w naszych księgach, że jesteśmy mu dłużni, nie dochodzi
do skutku darowizna”. Jeżeli pozwany wykazał, że wpis nie był oparty na żadnym
wcześniej istniejącym zobowiązaniu, był wolny od obowiązku zapłaty.

Pytanie 205.Czym różnił się kontrakt literalny od wpisu deklaratywnego?

Wpis potwierdzający dokonanie rzeczywistej pożyczki miał znaczenie czysto


dowodowe. Nie prowadził on do nowacji dotychczasowego zobowiązania, ponie-
waż nie wprowadzał żadnych zmian w jego treści. Niezmienione pozostawały za-
równo strony obligatio, jak i jej charakter prawny: zobowiązanie z kontraktu literal-
nego, identycznie jak to, które powstało w wyniku pożyczki, należało do kategorii
stricti iuris. Wobec powyższego nie można było twierdzić, że na skutek wpisu do
księgi powstawało nowe zobowiązanie, skoro nie różniło się ono od dotychczaso-
wego w żadnym z aspektów. Przyjmowano więc, że była to cały czas ta sama obli­
gatio, wynikająca z realnego kontraktu pożyczki. G.3.131: „Inna jest podstawa tych
imiennych wpisów, które nazywają się opartymi na pobraniu. Wówczas bowiem zo-
bowiązanie opiera się na rzeczy, nie na piśmie, skoro są (one ważne) tylko wtedy,
gdy pieniądze zostały rzeczywiście wypłacone, a wypłacenie pieniędzy tworzy zo-
bowiązanie (zaciągnięte) poprzez rzecz. Z tego (też) powodu powiemy prawidłowo,
że wpisy imienne oparte na pobraniu nie tworzą żadnego zobowiązania, lecz tylko
dają dowód powstania zobowiązania”.

Pytanie 206.Jakie były charakterystyczne cechy kontraktu sprzedaży?

Był to kontrakt zaliczany do grupy kontraktów konsensualnych, dwustronnie zo-


bowiązujących (synalagmatycznych), opartych na dobrej wierze (bonae fidei). Do
jego zawarcia dochodziło w chwili osiągnięcia między stronami porozumienia co
do oceny i towaru (merx).

Pytanie 207.Co mogło być przedmiotem umowy sprzedaży?

Przedmiotem sprzedaży był towar (merx). Mogły to być pojedyncze rzeczy znaj-
dujące się w obrocie (res in commercio), masy majątkowe (venditio bonorum), rzeczy

Prawo rzymskie, Repetytoria Becka Pytania 205–207

AChwkAA=
AC
158 Część A. Pytania egzaminacyjne

przyszłe (emptio rei speratae). W tym ostatnim przypadku umowa miała charakter
warunkowy. Uważano ją za zawartą, pod warunkiem że rzecz powstanie. Dotyczy-
ła rzeczy, które powstają przy zwykłym biegu spraw i w wyniku umiejętności lub
gospodarki zobowiązanego, np. przyszłoroczne zbiory. Paul. D.18.1.8 pr.: „Sprzedaż
i kupno nie mogą mieć miejsca, jeśli nie ma rzeczy, które się sprzedaje. Tym niemniej
przyszłe pożytki i płody mogą być skutecznie sprzedane. Skutki sprzedaży nastąpią,
gdy płód się urodzi, umowę sprzedaży należy jednak uznać za zawartą w chwili osią-
gnięcia porozumienia, a jeśli sprzedający przeciwdziała powstaniu lub narodzeniu
rzeczy, kupujący może wytoczyć powództwo z tytułu kupna”. Szczególnym przypad-
kiem sprzedaży rzeczy nieistniejącej była sprzedaż szansy (emptio spei). Była to umo-
wa bezwarunkowa, tzn. sprzedawca podejmował się działań, które mogły prowadzić
do pozyskania rzeczy, ale jeśli mimo tych działań rzeczy nie uzyskał, to i tak nale-
żała mu się zapłata. Przedmiotem mógł być nie nabyty, ale otwarty spadek od osoby
uchodzącej za spadkobiercę, połów ryb lub rzeczy, które sprzedawca zdobędzie w pu-
blicznym rozdawnictwie z okazji różnych świąt. Interes kupującego polegał na tym,
że płacił niską cenę za rzeczy dużo bardziej wartościowe, ale ryzykował, że może ich
w ogóle nie uzyskać. Pomp. D.18.1.8.1: „Czasem uznaje się również sprzedaż bez
rzeczy, na przykład, gdy ktoś kupuje jakąś szansę. Ma to miejsce wówczas, gdy kupo-
wany jest połów ryb lub ptaków; (...) kupno bowiem zostało skutecznie zawarte, cho-
ciażby nic nie złowiono, ponieważ jest to kupno nadziei (...)”.
Zob. kazus 46.

Pytanie 208.Jakie warunki musiała spełniać cena?

Cena (pretium) musiała spełniać dwa warunki. Po pierwsze, musiała być okre-
ślona. G.3.140: „Cena zaś powinna być określona. Bo w przeciwnym razie, jeśli
dojdzie między nami do takiego porozumienia, że na ile Titius rzecz oceni, za tyle
zostanie (ona) kupiona, Labeo zaprzeczył (temu), by ta czynność miała jakąkolwiek
moc; (...); Ofilius sądził, że to jest kupno i sprzedaż; (...)”. Cena nie zawsze mu-
siała być jednak określona konkretną kwotą, wystarczyło wskazanie obiektywne-
go sposobu oznaczenia jej w momencie wykonania zobowiązania. Nie musiała być
znana jako wartość liczbowa w momencie zawarcia umowy, np. „sprzedaję ci kilo-
gram złota po cenie, jaką płaci się na rynku w Rzymie”. Chociażby strony nie zna-
ły ceny, jaką płaci się na rynku w Rzymie za złoto, umowa została zawarta, ponie-
waż ustalono niezależny od stron sposób ustalenia świadczenia kupującego. Ulp.
D.18.1.7.1: „Umowa zawarta w ten sposób, że kupujesz (określoną rzecz) za tyle,
ile masz w sakiewce, jest skuteczna: cena bowiem nie jest nieokreślona w tak ewi-
dentnej sprzedaży: nieznana jest raczej wysokość ceny, niż jest ona nieokreślona”.

Pytanie 208 Prawo rzymskie, Repetytoria Becka

AChwkAA=
AC
Rozdział VII. Zobowiązania 159

Po drugie, cena powinna być oznaczona w pieniądzach. G.3.141: „Takoż cena musi
się wyrażać w odliczonym pieniądzu. (...)”. Paul. D.18.1.1.1: „Wątpię, iżby obecnie
można było stwierdzić, że zachodzi sprzedaż bez pieniędzy, na przykład gdy dałem
ci togę, abym otrzymał tunikę. Sabinus i Kasjusz uważają, że jest to kupno-sprze-
daż: Nerva i Proculus, że to jest zamiana, a nie kupno (...), lecz bliższa prawdy jest
opinia Nervy i Proculusa: bowiem czym innym jest sprzedaż, czym innym kupno,
kimś innym kupujący, kimś innym sprzedawca, czymś innym jest cena, czymś in-
nym towar: czego w zamianie rozróżnić nie można, (...)”.
Wysokość ceny strony mogły ustalać dowolnie i nie musiała ona odpowiadać
wartości rzeczy, lecz musiała zawierać w danych warunkach przekonanie stron,
że jest ona odpowiednikiem świadczenia drugiej strony. Paul. D.19.2.22.3: „Tak
jak przy kupowaniu i sprzedawaniu jest z natury dozwolone, by to co ma większą
wartość, kupować taniej, a to co ma mniejszą wartość, sprzedawać drożej i w ten
sposób wzajemnie się podchodzić; takie samo jest prawo przy zawieraniu najmu”
(tłum. W. Rozwadowski).
W przypadku sprzedaży za cenę symboliczną (nummo uno) traktowano przesu-
nięcie majątkowe, następujące po takiej umowie, jako darowiznę.
Zob. kazus 47.

Pytanie 209.Co to było laesio enormis?

Czasami odchylenie ceny od przeciętnej wartości rynkowej nie wynikało z inten-


cji stron (np. zmierzających do ukrycia darowizny), lecz z ekonomicznej przewagi
jednej strony nad drugą. Takie sytuacje były pomijane przez prawo okresu klasycz-
nego. Dopiero w prawie cesarskim pojawiła się idea ochrony przed „nadmiernym
uszczerbkiem” (laesio enormis). Dioclecianus et Maximus C.4.44.2 (285 r.): „Je-
śli ty lub twój ojciec pewną rzecz o większej wartości sprzedaliście za niższą cenę,
słuszne jest, abyś otrzymał z powrotem sprzedany grunt za zwrotem zapłaconej
ceny na mocy rozstrzygnięcia sędziego lub jeśli kupujący wybierze tę możliwość,
otrzymasz brakującą do słusznej ceny dopłatę. Niska cena zachodzi wówczas, gdy
nie zapłacono nawet połowy ceny rzeczywistej”. W konstytucji cesarskiej nie ma
o tym mowy wprost, ale przypuszcza się, że rozstrzygnięcie zakłada przymus eko-
nomiczny skłaniający sprzedawcę do zawarcia umowy na rażąco niekorzystnych
dla niego warunkach, np. gdy był drobnym rolnikiem, który musiał z jakichś wzglę-
dów sprzedać ziemię, a jedynym oferentem był lokalny latyfundysta dyktujący wa-
runki umowy. W myśl konstytucji rozwiązanie umowy mogło nastąpić tylko na
mocy decyzji sędziego, a kupujący mógł zatrzymać rzecz, jeśli zgodził się dopłacić
do ceny rynkowej gruntu.

Prawo rzymskie, Repetytoria Becka Pytanie 209

AChwkAA=
AC
160 Część A. Pytania egzaminacyjne

Pytanie 210.Jakie były skutki błędu co do essentialia negotii kontraktu jednej


ze stron?

Porozumienie (consensus) mogło być osiągnięte w dowolny sposób – przez po-


słańca czy na piśmie, czy nawet per facta concludentia. Błąd jednej ze stron co
do istotnych okoliczności zawarcia kontraktu wykluczał dojście do skutku poro-
zumienia, uniemożliwiając tym samym zawarcie kontraktu. Rozróżnienie błędów
istotnych od nieistotnych nie było jednak wcale oczywiste. Ulp. D.18.1.9 pr.: „Jest
oczywistością, że w sprzedaży i kupnie powinno zachodzić porozumienie: zatem
nie zachodzi sprzedaż, gdy brak zgody na samo kupno, na (proponowaną) cenę lub
coś innego. Tak więc, jeśli ja sądzę, że kupuję grunt Korneljański, a ty – że sprzeda-
jesz mi Semproniański, nieważna jest sprzedaż, ponieważ brak porozumienia co do
przedmiotu kupna (...). Stąd też trwa spór, czy zawiera się sprzedaż i kupno, jeśli co
do przedmiotu nie zachodzi błąd, lecz co do materii, np. gdy sprzeda ocet jako wino
lub ołów jako srebro lub coś innego podobnego do srebra. (...)”.

Pytanie 211.Jakie funkcje pełnił zadatek?

Celem wyraźnego oznaczenia momentu zawarcia umowy kupujący zwyczajowo


dawał zadatek. Polegało to na przekazaniu sprzedawcy wartościowego przedmiotu
lub sumy pieniężnej. Stanowiło dowód zawarcia umowy i podlegało zwrotowi lub
zaliczeniu na cenę kupna przy wykonaniu umowy (arrha confirmatoria). Inaczej
rozumiano zadatek w praktyce greckiej; kupujący mógł odstąpić od umowy, ale za
cenę utraty zadatku. Podobnie sprzedawca mógł odstąpić od umowy w zamian za
zwrot zadatku w podwójnej wartości. Justynian dopuścił to drugie rozumienie za-
datku również w rzymskiej praktyce.

Pytanie 212.Jakie były obowiązki sprzedawcy, a jakie kupującego?

Obowiązkiem sprzedawcy (venditor) było wydanie rzeczy i umożliwienie spo-


kojnego jej posiadania. Przeniesienie własności musiało być wyraźnie zastrzeżone
w umowie. W przypadku res nec mancipi własność przechodziła na nabywcę z chwi-
lą wydania, jeśli zbywca był właścicielem. W przypadku pozostałych rzeczy wydanie
(traditio) powodowało, że kupujący musiał nabyć prawo własności w drodze zasie-
dzenia. Ulp. D.19.1.11.2: „Przede wszystkim sprzedawca powinien świadczyć samą
rzecz, to znaczy wydać ją. Jeżeli sprzedawca był właścicielem tej rzeczy, to czyni jej
właścicielem także kupującego, jeśli nie, to sprzedawca pozostaje zobowiązany z ty-
tułu ewikcji, jeśli tylko zapłacono cenę albo dano z tego tytułu zabezpieczenie”.

Pytania 210–212 Prawo rzymskie, Repetytoria Becka

AChwkAA=
AC
Rozdział VII. Zobowiązania 161

Obowiązkiem kupującego (emptor) była zapłata ceny, czyli przeniesienie wła-


sności określonej sumy pieniędzy w umówiony lub zwyczajowo przyjęty sposób.

Pytanie 213. Kiedy się pojawia i na czym polega problem ryzyka


przypadkowej utraty rzeczy sprzedanej?

Ryzyko (periculum) pojawia się w przypadku utraty rzeczy na skutek działania


siły wyższej zanim doszło do wydania rzeczy. Szkodę w takim przypadku ponosił
kupujący, który, mimo że nie otrzymał jeszcze rzeczy, musiał za nią zapłacić. Paul.
D.18.6.8 pr.: „Należy koniecznie wiedzieć, w którym momencie doszło do zawarcia
(umowy) kupna: wtedy bowiem wiemy, kto ponosi ryzyko, ponieważ od zawarcia
umowy kupna ryzyko przechodzi na kupującego. I jeśli się okaże, że ustalono co,
jakie i ile zostało sprzedane, a także cenę, i nie zastrzeżono warunku ani terminu,
zawarto (definitywną) umowę kupna (...)”.
Reguła przyporządkowująca ryzyko kupującemu nie znajduje zastosowania, gdy
przedmiotem sprzedaży są rzeczy oznaczone gatunkowo (genus perire non censetur
– uznaje się, że gatunek nie ginie). W takim przypadku sprzedaż nie jest definityw-
na do momentu zindywidualizowania przedmiotu, określenia, które rzeczy należą-
ce do określonego gatunku zostały sprzedane. Następowało to najczęściej w chwili
wydania określonych przedmiotów należących do danego gatunku lub odmierzenia
odpowiedniej ich ilości.
Przykład źródłowy: sprzedaż jako obligatio alternativa; Paul. D.18.1.34.6: „Jeśli za-
warto umowę kupna w ten sposób: kupuję Stichusa albo Pamphilusa, do sprzeda-
jącego należy wybór, którego zechce wydać, czyli podobnie jak w zobowiązaniach
ze stypulacji; jednakże jeśli jeden umrze, należy dać tego, który pozostał: stąd też
początkowo ryzyko obciąża sprzedającego, później przechodzi na kupującego. Lecz
chociażby obaj równocześnie zginęli, należy się zapłata; bowiem jeden z nich żył na
ryzyko kupującego”. Wypowiedź jurysty można wyjaśnić w następujący sposób: zo-
bowiązanie alternatywne nie może stać się skuteczne (perfecta) zanim nie nastąpi
określenie świadczenia, które ma być spełnione. Określenia tego dokonuje dłużnik
wybierając to świadczenie, które chce spełnić. Następcza niemożliwość jednego z al-
ternatywnych świadczeń powoduje, że gaśnie prawo dłużnika do dokonania wyboru
i musi on wykonać to świadczenie, które pozostało możliwe. Następuje w ten sposób
konkretyzacja przedmiotu świadczenia, więc ryzyko przechodzi na kupującego. W hi-
potetycznej sytuacji, gdy w jednym momencie wszystkie alternatywne świadczenia
stają się niemożliwe, zastosowanie zasady periculum est emptoris można uzasadnić
w ten sposób, że dłużnik miał nie tylko prawo, ale i obowiązek wybrania jednego ze
świadczeń. Z tego punktu widzenia sprzedaż alternatywna może być uznana za per-
fecta, ponieważ jedno ze świadczeń musi zostać wybrane. Z tej konieczności wyboru
wynika, że jedno ze świadczeń ginie na ryzyko kupującego.

Zob. kazus 48.

Prawo rzymskie, Repetytoria Becka Pytanie 213

AChwkAA=
AC
162 Część A. Pytania egzaminacyjne

Pytanie 214. Kiedy sprzedawca był odpowiedzialny za niewykonanie umowy?

Odpowiedzialność sprzedawcy obejmowała następujące sytuacje:


1. Custodia; Paul. D.18.6.3: „Sprzedawca jest zobowiązany do takiego strzeże-
nia rzeczy, jakie świadczą ci, którym rzecz użyczono (...)”. I.3.23.3a: „Jeśli niewol-
nik, który został sprzedany, uciekł albo został skradziony, tak że nie wchodzi w grę
ani podstęp, ani wina sprzedawcy, trzeba rozważyć, czy sprzedawca podjął się strze-
żenia go do chwili wydania. Oczywiście bowiem, jeśli się podjął, ten wypadek ob-
jęty jest jego ryzykiem, jeśli się nie podjął – nie ponosi odpowiedzialności. (...)”.
W sprawie odpowiedzialności sprzedawcy za custodia zachodzi wątpliwość. Wy-
powiedź Paulusa zawiera jednoznaczne stwierdzenie, że obciążała ona sprzedawcę,
ale Instytucje Justyniana informują nas, że obciążała ona sprzedawcę jedynie, gdy
ten wyraźnie się jej podjął do czasu wydania rzeczy. Obciążenie sprzedawcy odpo-
wiedzialnością z tytułu strzeżenia rzeczy w znacznym zakresie ograniczałoby zasto-
sowanie zasady ryzyka obciążającego kupującego, gdyż w takich przypadkach nie
musiałby płacić za rzecz utraconą przez sprzedawcę.
2. Culpa (wina); sprzedawca ponosił odpowiedzialność, gdy przyczyną nie-
wykonania zobowiązania było jego celowe działanie (dolus). Ponosił również od-
powiedzialność za niedbalstwo (culpa levis), które polegało na posługiwaniu się
rzeczą sprzedaną, a jeszcze nie wydaną kupującemu. Juryści nie byli jednak jedno-
myślni w kwestii zakresu, w jakim sprzedawca mógł korzystać z rzeczy do czasu jej
wydania kupującemy.
Przykład źródłowy: wina sprzedawcy; Lab. D.19.1.54 pr.: „Jeśli niewolnik, którego
sprzedałeś, na twoje polecenie coś czynił i złamał przy tym nogę, nie odpowiadasz za
tę stratę, jeśli nakazałeś, aby czynił to co zwykł robić przed sprzedażą, a także jeśli
nakazałeś, co nakazałbyś także niesprzedanemu niewolnikowi. Paulus: bynajmniej:
bowiem jeśli przed sprzedażą był zwykle zatrudniany przy niebezpiecznych pracach,
wydaje się, że stało się to z twojej winy, np. był to niewolnik, który zwykł chodzić po
linie lub zajmował się czyszczeniem kloaki. Takie samo rozstrzygnięcie będzie, jeśli
zwykłeś nakazywać niewolnikowi coś, czego ostrożny i staranny ojciec rodziny nie na-
kazałby swojemu niewolnikowi. A jeśli zawarto (w umowie) zastrzeżenie (wyłączające
odpowiedzialność sprzedawcy)? Wtedy mógłbyś wydać niewolnikowi polecenie wy-
konania czegoś nowego, czego byś nie polecił, gdyby nie został sprzedany, np. jeśli
byś polecił, aby udał się do kupującego, który był w podróży: bowiem ta sytuacja nie
powinna obciążać cię ryzykiem. Stąd też całe to zagadnienie sprowadza się do winy
umyślnej i nieumyślnej sprzedawcy”. Labeon, prawnik aktywny za panowania Augu-
sta, uważa, że posługiwanie się sprzedanym niewolnikiem w granicach jego dotych-
czasowego lub typowego sposobu korzystania, w razie wypadku i uszkodzenia cia-
ła niewolnika, nie pociąga za sobą odpowiedzialności sprzedawcy. Paulus, prawnik
z przełomu II i III w., niuansuje opinię swojego wielkiego poprzednika, przyjmując,
że wina sprzedawcy ma miejsce również, gdy zatrudnił niewolnika przy pracach nie-
bezpiecznych nawet, jeśli normalnie niewolnik wykonywał takie prace, również inne
polecenia wydane niewolnikowi należy, jego zdaniem, oceniać z uwzględnieniem

Pytanie 214 Prawo rzymskie, Repetytoria Becka

AChwkAA=
AC
Rozdział VII. Zobowiązania 163

kryterium działania starannego ojca rodziny, chyba że w umowie wyłączono odpowie-


dzialność sprzedawcy za wskazane w niej polecenia wydawane niewolnikowi.

3. Mora debitoris (skutki zwłoki dłużnika); jeśli dłużnik opóźnia się z wyko-
naniem świadczenia, a przyczyną opóźnienia jest okoliczność, za którą dłużnik
jest odpowiedzialny, popada w zwłokę. Następstwem zwłoki było „uwiecznienie
zobowiązania” (perpetuatio obligationis). Oznaczało to, że od chwili popadnięcia
w zwłokę, niezależnie od okoliczności utraty rzeczy, dłużnik pozostawał zobowią-
zany. Inne konsekwencje to obowiązek zapłaty odsetek od sumy pieniężnej od mo-
mentu popadnięcia w zwłokę, prawo pozbycia się świadczenia, jeśli wierzycielowi
np. potrzebna była powierzchnia magazynowa.
Zob. kazusy 49, 50, 51.

Pytanie 215.Jak kształtowała się odpowiedzialność sprzedawcy za wady


rzeczy sprzedanej?

1. Rękojmia za wady prawne związana była z możliwością sprzedaży rzeczy cu-


dzej. Ulp. D.18.1.25.1: „Kto sprzedał grunt, nie jest zobowiązany do przeniesienia
własności na kupującego, jak to ma miejsce, gdy grunt został przyrzeczony stypula-
cyjnie”. Ulp. D.18.1.28: „Nie ma wątpliwości, że można sprzedać cudzą rzecz i że do-
chodzi do zawarcia ważnej umowy kupna-sprzedaży. Jednakże rzecz może być kupu-
jącemu odebrana”. Takie odebranie rzeczy kupującemu dokonane przez osobę trzecią,
której przysługuje prawo rzeczowe na sprzedanej rzeczy, nazywamy evictio. Z chwi-
lą realizacji prawa rzeczowego i odebrania rzeczy kupującemu, mógł on dochodzić
przeciwko sprzedawcy roszczeń z tytułu poniesionej szkody. Wzorem dla tej rękoj-
mi była odpowiedzialność zbywcy rzeczy należącej do res mancipi. Jeśli zbywcy nie
przysługiwało prawo, które przenosił przez mancipatio na nabywcę, był zasądzany na
podwójną wartość rzeczy, której dotyczyła czynność (actio auctoritatis). Do sprzeda-
ży opartej na porozumieniu (consensus) strony dołączały gwarancję w formie stypula-
cji (stipulatio duplae). W ten sposób sprzedawca zobowiązywał się zapłacić podwój-
ną wartość rzeczy, jeśli okazałoby się, że nie miał on prawa do rzeczy lub jego prawo
było ograniczone. Jeśli nie zawarto stypulacji, kupujący mógł dochodzić naprawienia
szkody przez wytoczenie actio empti. Jav. D.21.2.60: „Jeśli przy sprzedaży nie okre-
ślono, ile powinien sprzedawca świadczyć z tytułu ewikcji, nic więcej sprzedawca
z tego tytułu nie świadczy niż wartość zapłaconej ceny oraz, zgodnie z naturą skargi
z tytułu kupna, wartość (poniesionej przez kupującego) szkody”.
2. Rękojmia za wady fizyczne:
a) wady zatajone – sprzedawca był odpowiedzialny wobec kupującego, gdy
wiedząc o wadzie nie poinformował o niej kupującego. Paul. D.19.1.4 pr.:

Prawo rzymskie, Repetytoria Becka Pytanie 215

AChwkAA=
AC
164 Część A. Pytania egzaminacyjne

„Jeśli sprzedałeś mi świadomie przy mojej niewiedzy niewolnika uznanego


za złodzieja lub obciążonego odpowiedzialnością noksalną, chociaż przy-
rzekłeś (stypulacyjnie) na podwójną wartość, jesteś odpowiedzialny wobec
mnie z tytułu kupna w zakresie interesu, jaki miałem w tym, aby wiedzieć,
ponieważ ze stypulacji nie mogę prowadzić z tobą procesu, dopóki czegoś
nie utracę”. Roszczeń ze stypulacji gwarancyjnej kupujący mógł dochodzi
dopiero, gdy osoba uprawniona sądownie dochodziła swojego prawa. Odpo-
wiedzialność ze skargi z powodu kupna (actio empti) mogła być realizowa-
na niezależnie od działań uprawnionej osoby trzeciej. Odpowiedzialność ta
wynikała z zasad dobrej wiary nakazującej sprzedawcy wyjawić istotne oko-
liczności związane z przedmiotem sprzedaży. Sprzedawca był odpowiedzial-
ny również, gdy zapewniał o pewnych cechach rzeczy, np. że jest zrobiona ze
złota lub że, np. waza posiada określoną pojemność lub grunt określoną po-
wierzchnię. Flor. D.18.1.43 pr.: „To, o czym zapewnia się, aby zachęcić do
kupna, jeśli jest oczywiste, nie wiąże sprzedawcy, np. gdy zapewnia, że nie-
wolnik jest wspaniały, dom dobrze zbudowany: ale jeśli zapewnił, że niewol-
nik jest piśmienny lub zna się na rzemiośle, za to ponosi odpowiedzialność:
z tego bowiem względu sprzedał drożej”;
b) wady ukryte, o których sprzedawca nie wiedział – w ramach odpowiedzial-
ności z tytułu sprzedaży można było dochodzić odpowiedzialności za wady,
gdy sprzedawca naruszył zasady dobrej wiary, lecz jeśli sam nie wiedział
o defektach rzeczy sprzedawanej nie naruszał obowiązków informacyjnych
nałożonych przez zasady uczciwości. Również w tym przypadku przyjmo-
wano odpowiedzialność sprzedawcy, ale w dużo węższym zakresie. Ulp.
D.19.1.13 pr.: „Julian uważał (...), że zachodzi różnica w zasądzeniu z tytu-
łu kupna między tym, który sprzedał wiedząc (o wadzie), a tym, który nie
wiedział: stwierdzał bowiem, że kto sprzedał chore zwierzę lub wadliwą bel-
kę, jeśli uczynił to nieświadomie, jest z tytułu sprzedaży odpowiedzialny na
kwotę, o jaką kupiłbym taniej, gdybym to wiedział: jeśli zaś świadomie zataił
i oszukał kupującego, jest odpowiedzialny za wszelkie szkody, jakie kupują-
cy poniósł w rezultacie zakupu: zatem jeśli budynek zawalił się na skutek wa-
dliwości belki – wartość budynku, gdy bydło padło zaraziwszy się od chorej
sztuki, to co uzyskałby, gdyby sprzedał zdrowe zwierzęta”.

Pytanie 216.Jakie zasady odpowiedzialności za wady rzeczy sprzedanej


wprowadzili edylowie kurulni?

W ramach rękojmi za wady fizyczne należy wspomnieć również o skargach


wprowadzonych przez edylów kurulnych. Jeśli umowa sprzedaży została zawarta

Pytanie 216 Prawo rzymskie, Repetytoria Becka

AChwkAA=
AC
Rozdział VII. Zobowiązania 165

na targowisku, podlegała szczególnemu reżimowi odpowiedzialności wprowadzo-


nemu przez urzędników odpowiedzialnych za utrzymanie porządku na placach tar-
gowych. Nakazywali oni sprzedawcom wyjawiać wady i choroby sprzedawanych
niewolników oraz zwierząt (mancipia). Ulp. D.21.1.1.1: „Powiadają edylowie: »Ci,
którzy sprzedają niewolników (mancipia), informują kupującego o chorobach i wa-
dach, które mogą w nich być, czy nie mają skłonności do ucieczki, błąkania się lub
nie ciąży na nich odpowiedzialność noksalna« (...)”. Te ogólne stwierdzenia wy-
magały interpretacji w sytuacjach wątpliwych; i tak odcięty język u zwierzęcia lub
niewolnika zaliczano do wad, brak zębów nie był uważany za wadę, do wad nie za-
liczano np. skłonności do hazardu, pijaństwa, łakomstwa, kłamstwa i kłótliwości.
Dochodzenie roszczeń odbywało się na mocy specjalnych skarg przewidzianych
edyktem edylów kurulnych:
–– actio redhibitoria – kupujący żądał odstąpienia od umowy za zwrotem wykona-
nych już świadczeń; można ją było wnieść w ciągu 6 miesięcy od dnia zawarcia
umowy,
–– actio quanti minoris – skuteczna w ciągu 1 roku; zawierała żądanie obniżenia
ceny rzeczy do rzeczywistej wartości rzeczy sprzedanej z wadą.
Z czasem w obrocie upowszechniły się zabezpieczenia stypulacyjne odwołują-
ce się do postanowień edyktu edylów kurulnych. Sprzedawcy składali zapewnienia,
że biorą odpowiedzialność za wady rzeczy sprzedanej w zakresie przewidzianym
edyktem, następnym krokiem było przyjęcie, że takie zapewnienie, nawet wprost
niezłożone, jest elementem treści umowy sprzedaży (naturalia negotii).
Zob. tabl. 20 (dodatkowe zastrzeżenia w umowie sprzedaży).

Pytanie 217.Jakie typy najmu występowały w prawie rzymskim?


Scharakteryzuj krótko każdy z nich.

Kontrakt najmu (locatio conductio) w rzymskim prawie klasycznym polegał na


odpłatnym udostępnieniu jakiegoś dobra innej osobie do czasowego korzystania.
Przedmiotem najmu mogły być zarówno rzeczy materialne, praca lub jej rezultat.
W zależności od tego, co stanowiło przedmiot najmu, można wyróżnić trzy typy
tego kontraktu:
1. Najem rzeczy (locatio conductio rei), gdzie wynajmujący (locator) zobowią-
zuje się udostępnić najemcy (conductor) określoną rzecz materialną do czasowego
korzystania. Nie musiała być ona własnością wynajmującego. Wystarczyło, że był
on jej posiadaczem, a nawet tylko detentorem. Dlatego też dopuszczalny był pod-
najem, w zamian za co najemca (conductor) zobowiązuje się płacić czynsz (merx),
który może być wyznaczony w pieniądzu lub w innych rzeczach zamiennych.

Prawo rzymskie, Repetytoria Becka Pytanie 217

AChwkAA=
AC
166 Część A. Pytania egzaminacyjne

2. Najem pracy (locatio conductio operarum), gdzie pracownik, czyli wynajmu-


jący (locator), zobowiązuje się świadczyć na rzecz pracodawcy, który jest najemcą
(conductor), swoją pracę przez określony czas, zaś pracodawca (conductor) zobo-
wiązuje się wypłacić pracownikowi (locator) wynagrodzenie za każdy dzień goto-
wości do pracy. Ta postać najmu rozwinęła się z najmu pracy niewolników, którzy
byli wynajmowani jak rzeczy, ale ich główne świadczenie polegało na wykonywa-
niu pracy. Zapłata należy się dającemu w najem za możliwość korzystania z rzeczy.
Analogicznie rozwinął się najem pracy ludzi wolnych, którzy mieli prawo do wyna-
grodzenia za czas pozostawania w dyspozycji pracodawcy.
3. Najem dzieła (locatio conductio operis), w którym wynajmujący (locator) za-
mawia u najemcy (conductor) określone dzieło i zobowiązuje się do zapłaty ceny,
zaś najemca (conductor) zobowiązuje się wykonać dzieło, a następnie przekazać je
wynajmującemu. Materiał, z którego ma być wykonane dzieło, powinien być do-
starczony przez zamawiającego.

Pytanie 218.Na jakim etapie rozwoju prawa rzymskiego ukształtowała się


konsensualna umowa najmu?

Pierwsze wzmianki na temat konsensualnej umowy najmu można znaleźć w for-


mularzach Katona, pochodzących z II w. p.n.e. Spotykamy tam wszystkie trzy typy
tego kontraktu.
Katon, De agricultura 145.1: „Zamawiać wykonanie oliwy z oliwek (oleam fa­
ciundam locare) należy w następujący sposób: niech (najemca) wykona (ją) pra-
widłowo, wedle wskazówek właściciela lub nadzorcy, który będzie czuwał nad tą
transakcją. (...) Niech dostarczy takich pracowników, którzy podobają się właścicie-
lowi lub temu, kto kupił oliwę. Niech wykona prasy do wyciskania oliwek. Jeśli zo-
stali wynajęci pracownicy (...), niech zapłaci albo zostanie potrącone”.
Wynajmującym jest właściciel oliwek, które mają zostać przetworzone na oli-
wę, zaś najemcą wykonawca. Obowiązki wynajmującego sprowadzają się do zapła-
ty ceny (merx) za wytworzoną oliwę (opus), proporcjonalnie do jej ilości. Podsta-
wowym obowiązkiem najemcy jest natomiast wytworzenie oliwy i przekazanie jej
zamawiającemu. Wszystkie pozostałe jego obowiązki, takie jak dostarczenie pra-
cowników czy prasy do wyciskania oliwek, mają charakter subsydiarny, tzn. obcią-
żają najemcę w takim zakresie, w jakim są niezbędne dla osiągnięcia głównego celu
umowy, tj. wytworzenia oliwy.
W przytoczonym tekście Katona, oprócz locatio conductio operis pomiędzy
właścicielem oliwek a wytwórcą oliwy, występuje również locatio conductio opera­
rum pomiędzy wykonawcą a zatrudnionymi przez niego pracownikami. W obu tych
kontraktach wykonawca jest najemcą, chociaż w pierwszym to on wykonuje pracę,

Pytanie 218 Prawo rzymskie, Repetytoria Becka

AChwkAA=
AC
Rozdział VII. Zobowiązania 167

zaś w drugim praca jest świadczona na jego rzecz. Pomiędzy wymienionymi umo-
wami zachodzi jednak ważna różnica: wykonawca jest zobowiązany względem za-
mawiającego do dostarczenia mu określonego rezultatu pracy (oliwy) i otrzymuje
wynagrodzenie za ten właśnie rezultat, natomiast zatrudnieni przez wykonawcę pra-
cownicy dostarczają mu jedynie siły roboczej i otrzymują zapłatę za stawienie się
w gotowości do pracy przez określoną liczbę dni, bez względu na jej efekt.

Pytanie 219.Którą ze stron kontraktu określa się mianem wynajmującego


(locator)?

We wszystkich typach najmu wynajmującym jest ten, kto dostarcza drugiemu


(lokuje u niego) jakieś dobro do czasowego korzystania. W przypadku najmu rze-
czy jest to rzecz materialna, w najmie pracy – siła robocza, zaś w najmie dzieła –
materiał, z którego wykonawca-najemca ma wykonać dzieło (np. oliwki, z których
ma być wytworzona oliwa w przytoczonym tekście Katona).
Zobowiązanie do zapłaty ceny obciąża najemcę, jeśli dobro zostało mu oddane do
czasowego korzystania w jego interesie (najem rzeczy oraz najem pracy), albo lokato-
ra – jeśli udostępnił on dobro kontrahentowi w swoim własnym interesie (najem dzieła).

Pytanie 220.Jakie obowiązki ciążyły na stronach umowy najmu rzeczy?

Obowiązkiem wynajmującego było:


–– dostarczenie rzeczy, stanowiącej przedmiot najmu, w stanie zdatnym do użytku,
–– utrzymywanie rzeczy w stanie nadającym się do użytku przez czas najmu; obo-
wiązek ten obejmował dokonywanie poważniejszych nakładów niezbędnych dla
utrzymania rzeczy w stanie przydatności, np. leczenie wynajętego niewolnika,
dokonywanie niezbędnych remontów wynajętego pomieszczenia itp. W razie
niewypełnienia któregokolwiek z ciążących na nim obowiązków wynajmujący
tracił prawo do czynszu w całości lub w części, proporcjonalnie do czasu, w któ-
rym najemca był pozbawiony możliwości korzystania z rzeczy.
Ponieważ czynsz najmu stanowił opłatę za rzeczywistą możliwość korzystania
z rzeczy, więc utrata prawa do czynszu następowała zawsze, gdy najemca został tej
możliwości pozbawiony, bez względu na to, czy nastąpiło to z winy wynajmujące-
go, czy z przyczyn niezależnych od żadnej ze stron umowy.
Przykład źródłowy: najem łaźni; Alf. D.19.2.30.1: „Edylowie wynajęli (od kogoś) łaź-
nie, po to, aby mieszkańcy municipium mogli z nich przez rok nieodpłatnie korzystać:
kiedy po trzech miesiącach wybuchł pożar, (jurysta) odpowiedział, że można wytoczyć
skargę z tytułu najmu przeciw wynajmującemu, aby zwrócił część otrzymanego czyn-

Prawo rzymskie, Repetytoria Becka Pytania 219–220

AChwkAA=
AC
168 Część A. Pytania egzaminacyjne

szu, proporcjonalnie do czasu, w którym nie było możliwości korzystania (z łaźni)”. Przy-
czyną niemożliwości korzystania z łaźni był pożar wywołany czynnikiem niezależnym
od stron, jednak najemca (edylowie) nie mół korzystać przez pewną część umówione-
go okresu z przedmiotu najmu i za ten czas mogli żądać zwrotu zapłaconego czynszu.

Jeśli najemca został pozbawiony możliwości korzystania z rzeczy z winy wy-


najmującego, ten ostatni nie tylko tracił prawo do czynszu, ale ponadto miał obo-
wiązek pokrycia wszelkich strat, jakie najemca poniósł w związku z tym, że nie
mógł korzystać z rzeczy tak, jak było przewidziane w umowie. Wynajmujący pono-
sił w tym zakresie odpowiedzialność za omnis culpa.
Zob. kazus 59.
Najemca był zobowiązany do:
1. Zapłaty czynszu najmu (merx). Czynsz mógł być płacony zarówno jednora-
zowo, jak i periodycznie, w zależności od tego, jak strony się umówiły. Mógł być
ustalony w pieniądzu lub w innych rzeczach. Ponieważ podstawę (causa) zobowią-
zania do zapłaty czynszu stanowiła możliwość korzystania z rzeczy, zatem najemca
nie miał obowiązku jego uiszczania za okres, w którym był takiej możliwości po-
zbawiony, bez własnej winy. Wina wynajmującego nie miała w tym wypadku żad-
nego znaczenia. Obowiązek zapłaty czynszu wygasał także wówczas, gdy najemca
został pozbawiony korzystania z rzeczy wskutek siły wyższej.
2. Zwrotu rzeczy w stanie niepogorszonym po wygaśnięciu najmu. Najemca od-
powiadał za omnis culpa, tj. także wtedy, gdy rzecz uległa pogorszeniu wskutek za-
niedbania lub jej nieumiejętnego używania. Gai. D.19.2.25.3: „Najemca powinien
czynić wszystko zgodnie z umową najmu. Przede wszystkim dzierżawca powinien
dbać o to, aby wszelkie czynności związane z uprawą były dokonywane w swoim
czasie, aby zbyt intensywna uprawa nie pogorszyła gruntu. Ponadto powinien dbać
o domostwo, aby nie uległo pogorszeniu”. Jeżeli rzecz uległa zniszczeniu lub po-
gorszeniu z winy najemcy, musiał on wypłacić lokatorowi odszkodowanie, a po-
nadto zobowiązany był do zapłaty czynszu także za okres, w którym nie korzystał
z rzeczy z powodu jej zniszczenia lub uszkodzenia przed wygaśnięciem najmu. Je-
śli rzecz uległa zniszczeniu bez winy najemcy, tzn. wskutek siły wyższej, przypad-
ku lub z wyłącznej winy wynajmującego, wówczas obowiązek jej zwrotu wygasał.
Zob. tabl. 35.

Pytanie 221.Wymień skargi wynikające z umowy najmu rzeczy i określ ich


przedmiot.

1. Wynajmującemu (locator) przysługiwała actio locati do najemcy o:


–– zapłatę czynszu,

Pytanie 221 Prawo rzymskie, Repetytoria Becka

AChwkAA=
AC
Rozdział VII. Zobowiązania 169

–– zwrot rzeczy po wygaśnięciu umowy najmu,


–– odszkodowanie w razie zniszczenia lub pogorszenia rzeczy z winy najemcy.
2. Najemcy (conductor) przysługiwała actio conducti do wynajmującego o:
–– wydanie przedmiotu najmu w stanie nadającym się do użycia,
–– dokonanie napraw, niezbędnych dla korzystania z rzeczy na warunkach przewi-
dzianych w umowie, o ile rzecz uległa zepsuciu z przyczyn niezależnych od na-
jemcy,
–– zwrot nakładów koniecznych (niezbędnych dla zachowania rzeczy) oraz uży-
tecznych (które powiększyły wartość rzeczy). Paul. D.19.2.55.1: „Jeśli na wy-
najętym gruncie najemca własnym sumptem coś koniecznego lub użyteczne-
go umieścił, wybudował lub urządził, jeśliby nie było co do tego porozumienia,
może wytoczyć przeciw właścicielowi gruntu (skargę) z tytułu najmu o zwrot
wydatków, które poniósł”. Nie podlegają zwrotowi drobne nakłady na rzecz
związane z jej bieżącą eksploatacją, np. koszty żywienia wynajętego niewol-
nika lub zwierzęcia itp.,
–– pokrycie strat, które conductor poniósł w związku z tym, że locator z własnej
winy nie udostępnił mu korzystania z rzeczy (np. rozpoczął remont wynajętego
budynku, w sytuacji gdy nie był on konieczny, por. wyżej) lub dostarczył rzecz
wadliwą. Ulp. D.19.2.19.1: „(...) Także jeśli wynająłeś (komuś) pastwisko, na
którym rosły trujące zioła i bydło padło lub uległo pogorszeniu, będziesz odpo-
wiadał za całość strat, jeśli wiedziałeś; jeśli zaś nie wiedziałeś, nie będziesz żą-
dał czynszu najmu, i tak podobało się Serviusowi, Labeonowi i Sabinusowi”.
Zob. kazus 58, tabl. 36.

Pytanie 222.Scharakteryzuj obowiązki stron w umowie najmu pracy.

Causa zobowiązania do zapłaty czynszu stanowi dostarczenie pracodawcy (con­


ductor) w określonym terminie dobra, jakim jest siła robocza pracownika (locator).
Locator wypełnia to zobowiązanie w momencie, gdy stawia się do pracy, o ile jest
obiektywnie zdolny do jej wykonania. Wynajmującym jest pracownik, który udostęp-
nia pracodawcy swoje dobro, jakim jest siła robocza. Do jego obowiązków należy:
–– stawienie się w gotowości do pracy w umówionym terminie i miejscu,
–– świadczenie pracy wedle wskazówek pracodawcy i w zgodzie z wymogami sta-
ranności właściwej dla danego rodzaju pracy,
–– posiadanie umiejętności koniecznych do wykonywania pracy (np. muzyk, le-
karz, murarz). Kto wynajął się do pracy przekraczającej jego kompetencje, po-
nosił odpowiedzialność odszkodowawczą względem pracodawcy za wszelkie
straty, które wyrządził przez jej nieumiejętne wykonywanie.

Prawo rzymskie, Repetytoria Becka Pytanie 222

AChwkAA=
AC
170 Część A. Pytania egzaminacyjne

Najemcą był pracodawca, który był zobowiązany do zapłaty czynszu (merx)


za każdą jednostkę czasu (dzień, godzinę, miesiąc itd.), w której pracownik stawił
się w gotowości do pracy. Nie ma natomiast znaczenia, czy ta jego zdolność zo-
stanie przez pracodawcę wykorzystana i czy praca przyniesie rezultat. Jeśli pra-
cownik jest niezdolny do pracy, choćby bez własnej winy (np. choroba), nie nale-
ży mu się zapłata, ponieważ nie wykonał swojego zobowiązania, tj. nie dostarczył
pracodawcy siły roboczej. Jeśli natomiast pracownik stawił się w gotowości do
pracy, ale jej nie wykonywał z przyczyn zewnętrznych (np. warunki pogodowe),
ma prawo domagać się zapłaty, jako że wykonał swoje zobowiązanie, tj. dostar-
czył pracodawcy siłę roboczą. Do dochodzenia wzajemnych roszczeń stronom
przysługują skargi z najmu: actio locati – służyła pracownikowi (wynajmujące-
mu) do dochodzenia od pracodawcy (najemcy) zapłaty wynagrodzenia, actio con­
ducti – za jej pomocą najemca (pracodawca) mógł się domagać od wynajmujące-
go (pracownika) odszkodowania za niewykonaną lub nieprawidłowo wykonaną
pracę, jeśli nastąpiło to z winy pracownika. Wynajmujący (pracownik) odpowia-
dał w tym zakresie za omnis culpa.

Pytanie 223.Scharakteryzuj obowiązki stron w umowie najmu dzieła.

Wynajmującym był zamawiający, ponieważ dostarczał wykonawcy materiał,


z którego miało powstać zamawiane dzieło. Do jego obowiązków należały:
a) zapłata czynszu (merx) za wykonane dzieło. Causa zobowiązania do zapła-
ty czynszu było otrzymanie gotowego dzieła. Dlatego jeśli nie zostało ono
dostarczone, choćby z przyczyny niezależnej od wykonawcy, obowiązek za-
płaty czynszu wygasał. Była to umowa rezultatu (prawidłowe jej wykonanie
polegało na realizacji umówionego celu). Należy zwrócić uwagę na różni-
cę w stosunku do najmu rzeczy – tam obowiązek zapłaty czynszu obciążał
najemcę, ponieważ to on czerpał korzyść z rzeczy, która została mu udostęp-
niona przez wynajmującego. W najmie dzieła wynajmujący udostępniał wy-
konawcy swoje dobro (materiał) we własnym interesie, tj. w celu uzyskania
dzieła. Dlatego to on był zobowiązany do zapłaty czynszu;
b) dostarczenie materiałów, z których dzieło miało być wykonane.
Najemcą był wykonawca. Do jego obowiązków należało:
–– wykonanie dzieła zgodnie z życzeniem zamawiającego,
–– dostarczenie zamawiającemu gotowego dzieła. Zakończenie dzieła następowało
z chwilą jego odbioru, który oznaczał zaakceptowanie przez zamawiającego wy-
konania zgodnego z jego oczekiwaniem (probatio), nawet jeśli fizycznie dzieła
od wykonawcy nie odebrał. Z chwilą odebrania dzieła ryzyko jego przypadko-
wej utraty przechodziło na zamawiającego.

Pytanie 223 Prawo rzymskie, Repetytoria Becka

AChwkAA=
AC
Rozdział VII. Zobowiązania 171

Niektóre kategorie wykonawców (czyściciel, folusznik) ponosiły odpowiedzial-


ność za custodia, tj. w razie przypadkowej utraty materiałów lub gotowego dzieła
przed jego wydaniem zobowiązani byli do zapłaty odszkodowania za materiał.
Stronom przysługiwały skargi: actio locati – zamawiający (locator) mógł się do-
magać za jej pomocą od wykonawcy (conductor) wydania gotowego dzieła lub za-
płaty odszkodowania; actio conducti – wykonawca (conductor) wnosił o zapłatę za
wykonanie dzieła.

Pytanie 224.Podaj kryteria odróżnienia najmu dzieła od umowy sprzedaży.

Najpoważniejszym problemem, analizowanym przez prawników rzymskich


w odniesieniu do najmu dzieła, było jego odróżnienie od umowy sprzedaży.
Wedle Sabinianów, decydującym kryterium pozwalającym odróżnić oba kontrak-
ty było pochodzenie materiałów, z których miało być wykonane zamówione dzieło.
Jeśli materiał był własnością zamawiającego, to umowę należało kwalifikować
jako najem dzieła, jeśli natomiast wykonawca korzystał z własnych materiałów,
to był to kontrakt kupna-sprzedaży. Takie stanowisko wynikało z przeświadczenia,
że kontrakt najmu nie może obejmować przeniesienia własności. Jeśli materiał
był własnością zamawiającego, to był nią również wytworzony produkt – Sabinia-
nie uważali, że rzecz powstała w wyniku przetworzenia była własnością właściciela
materiału (por. specificatio). Wydając zamawiającemu gotowy produkt wykonawca
zwracał jedynie rzecz, która od początku należała do zamawiającego. Nie dochodziło
zatem do przeniesienia własności, a tylko posiadania. Pomp. D.18.1.20: „Sabinus od-
powiedział, że jeśli chcemy, aby wykonano dla nas jakąś rzecz, jak np. posąg, wazę
czy ubranie, a my świadczymy tylko pieniądze i nic poza tym, uważa się, że jest to
kupno, ponieważ nie może być najmu tam, gdzie substancja rzeczy nie została dana
przez zamawiającego. Inaczej wówczas, gdy dam ci teren, abyś wybudował na nim
kamienicę, wtedy bowiem substancja rzeczy pochodzi od ciebie”.
W pierwszej z analizowanych przez Sabinusa sytuacji – zamówienie posągu,
wazy lub ubrania z materiałów należących do wykonawcy – gotowy produkt jest
własnością wykonawcy, a zamawiający nabędzie jego własność dopiero w momen-
cie jego przekazania. Dlatego Sabinus kwalifikuje tego rodzaju kontrakt jako kupno
-sprzedaż. Inaczej w przypadku kamienicy zbudowanej z materiałów należących do
wykonawcy, ale na gruncie będącym własnością zamawiającego. Zgodnie z zasadą
superficies solo cedit, kamienica już w momencie jej wybudowania jest własnością
zamawiającego, a przekazując ją wykonawca przenosi na zamawiającego jedynie
detencję. Stąd zdaniem Sabinusa jest to kontrakt najmu.
Prokulianie przywiązywali mniejszą wagę do kwestii własności materiałów. Ich
zdaniem produkt był zawsze własnością przetwórcy, bez względu na to, do kogo na-

Prawo rzymskie, Repetytoria Becka Pytanie 224

AChwkAA=
AC
172 Część A. Pytania egzaminacyjne

leżał materiał (por. specificatio). Dlatego w najmie dzieła zazwyczaj musiało dojść
do przeniesienia własności gotowego produktu na zamawiającego (z wyjątkiem nie-
licznych przypadków, w których dzieło nie wiązało się z wytworzeniem nowej rze-
czy, lecz np. z jej przemieszczeniem (transport) lub wyczyszczeniem). Jako kry-
terium odróżnienia najmu dzieła od sprzedaży Prokulianie traktowali wkład
pracy wykonawcy. Jeśli miał on wykonać nowe dzieło według życzenia zamawia-
jącego, to umowę należało traktować jako najem dzieła, bez względu na to, z czyich
materiałów miało ono zostać zrobione. Najprawdopodobniej właśnie do stanowiska
Prokulianów nawiązuje Paul. D.19.2.22.2: „Jeżeli zamawiam wybudowanie kamie-
nicy, tak aby najemca wykonał wszystko z własnych środków, a następnie przeniósł
na mnie własność, dochodzi do zawarcia najmu: Wykonawca wynajmuje bowiem
swoją pracę, tj. konieczność wykonania”.
W stanie faktycznym opisanym przez Paulusa wykonawca na własny koszt za-
kupił materiały, wykonał z nich zamówione dzieło, a następnie przeniósł jego wła-
sność na zamawiającego. Zdaniem Paulusa, w takim przypadku doszło do zawarcia
umowy najmu, ponieważ świadczenie wykonawcy obejmowało w równym stopniu
jego pracę i umiejętności, co przeniesienie na zamawiającego posiadania gotowego
produktu.
W drugiej połowie okresu klasycznego przeważyło stanowisko Sabinianów.
Ówcześni juryści przestali jednak przywiązywać wagę do kwestii przeniesienia
własności. W tym czasie utrwaliła się już media sententia Iuliani dotycząca prze-
tworzenia, zgodnie z którą nowo powstała rzecz była własnością właściciela mate-
riału, jeśli dało się ją przywrócić do stanu poprzedniego, a jeśli nie było to możliwe
– należała do przetwórcy (por. specificatio). W związku z tym uznano, że umowę
należy traktować jako najem dzieła zawsze wtedy, gdy zamawiający dostarczył ma-
teriał, nawet jeśli został on przetworzony w takim stopniu, że dzieło stało się wła-
snością wykonawcy i w związku z tym musiało być przeniesione na zamawiające-
go. Tak zmodyfikowane stanowisko Sabinianów przetrwało do czasów Justyniana
i dominowało w Kodyfikacji Justyniańskiej.
Zob. kazus 57.

Pytanie 225.Jakim typem umowy najmu jest umowa o transport morski?

Ustalenie typu umowy w prawie klasycznym było ważne ze względu na rodzaj


skargi, którą strona mogła dochodzić swoich roszczeń. Błędny wybór mógł oznaczać
przegrany spór. Strona musiała ustalić, czy jest najemcą, czy wynajmującym. Odpo-
wiedź nie zawsze była oczywista jak pokazuje to przypadek najmu o transport morski.
Jeśli strony umówiły się, że opłata zostanie uiszczona za towar dowieziony do miej-
sca przeznaczenia, to kontrakt taki należy uznać za najem dzieła. Jeśli natomiast wła-

Pytanie 225 Prawo rzymskie, Repetytoria Becka

AChwkAA=
AC
Rozdział VII. Zobowiązania 173

ściciel towaru zobowiązał się uiścić opłatę za samą możliwość umieszczenia towaru
na statku, to zachodzi najem miejsca na statku, a zatem jest to najem rzeczy, podob-
nie do najmu miejsca w magazynie lub spichlerzu. Lab. D.14.2.10 pr.: „Jeśli wziąłeś
zwierzęta gospodarcze lub niewolników do przewiezienia statkiem, za te sztuki, które
padły (w czasie przewozu), nie należy ci się zapłata. Paulus: należy jednak zapytać,
czy czynsz został ustalony za sztuki umieszczone (na statku), czy za dowiezione: jeśli
nie da się tego ustalić, należy się opowiedzieć za odpowiedzialnością kapitana, jeśli
zostanie dowiedzione, że niewolnicy lub zwierzęta zostały umieszczone (na statku)”.
Najem dzieła jest umową rezultatu (por. wyżej). Zamawiający (locator) ma obo-
wiązek zapłaty czynszu w zamian za gotowe dzieło (do zapłaty czynszu zobowią-
zany jest locator, ponieważ to w jego interesie został zawarty kontrakt, inaczej niż
w najmie rzeczy, gdzie czynsz płaci conductor). Jeśli wykonawca nie dostarczy za-
mawiającemu dzieła, choćby nie z własnej winy, wówczas nie może domagać się
zapłaty. W przytoczonym tekście Labeon rozważa przypadek najmu dzieła, polega-
jącego na przewiezieniu towaru z punktu A do punktu B. Wynajmującym (locator)
jest właściciel towaru, zaś najemcą (conductor) kapitan statku. Wykonanie dzieła
polega na dowiezieniu towaru do punktu B. Ponieważ część ładunku nie została do-
starczona do punktu B, więc dzieło nie zostało w tym zakresie wykonane. Dlatego
Labeon stwierdza, że kapitanowi (conductor) nie należy się zapłata za rzeczy, które
nie zostały dowiezione do celu.
Paulus zauważa, że analizowany kontrakt wcale nie musi być traktowany jako
najem dzieła. Jeśli strony ustaliły opłatę za towar umieszczony na statku, nie zaś za
dowieziony do celu, to taką umowę należy uznać za najem rzeczy, a konkretnie na-
jem miejsc ładunkowych na statku. Wynajmującym (locator) byłby wówczas kapi-
tan, zaś najemcą (conductor) właściciel ładunku. Conductor jest zobowiązany do
zapłaty czynszu. Jeśli kapitan (locator) zapewnił umówioną liczbę miejsc, to wyko-
nał prawidłowo swoją część umowy, a zatem należy mu się czynsz w całości, nieza-
leżnie od tego, czy conductor osiągnął zamierzony cel.

Pytanie 226.Co regulowała lex Rhodia de iactu?

Z umową o transport morski było powiązane rodyjskie prawo o zrzucie mor-


skim. W sytacji, gdy wielu kupców przewoziło swoje towary statkiem, który znalazł
się w niebezpieczeństwie z powodu burzy, grożącego napadu piratów lub innego
zagrożenia, kapitan mógł podjąć decyzję o zrzuceniu do morza części towarów lub
wyposażenia statku, w celu jego ratowania. Jeśli akcja zakończyła się powodzeniem
i statek dotarł do portu, kupcy, których towary poświęcono, mogli pozywać kapita-
na z najmu, a kapitan pozostałych przewożących towary, aby proporcjonalnie rozło-
żyć stratę na wszystkich uczestników przewozu.

Prawo rzymskie, Repetytoria Becka Pytanie 226

AChwkAA=
AC
174 Część A. Pytania egzaminacyjne

Pytanie 227.W jaki sposób zawierano spółkę?

Początków spółki w prawie rzymskim upatrujemy w consortium ercto non cito.


G.3.154a: „Dawniej bowiem po śmierci ojca rodziny istniała pomiędzy spadkobier-
cami pewnego rodzaju spółka, jednocześnie prawna i naturalna, która nazywała się
ercto non cito, to znaczy »z niepodzielenia własności« (...)”. W prawie klasycznym
spółka była kontraktem konsensualnym dobrej wiary. G.3.154: „(...) Ale ta spółka
oto, o jakiej mówimy, to jest ta, jaką zawiera się przez zwykłe porozumienie, jest
(spółką) prawa narodów, opiera się zatem pomiędzy wszystkimi ludźmi na przyro-
dzonym rozsądku”. Mod. D.17.2.4: „Nie ma dla nas wątpliwości, że spółkę moż-
na zawrzeć przez (wręczenie) rzeczy, uroczyste słowa, czy posłańca (...)”. Do jej
powstania potrzebne było porozumienie dwóch lub więcej osób o współdziałaniu
w celach gospodarczych, gdyż tylko taki miał wartość majątkową i mógł być przed-
miotem zasądzenia w pieniądzu.
Założenie spółki Rzymianie określali terminem societatem coire. Ponieważ był
to kontrakt wymagający współdziałania, nie wystarczała jednorazowa zgoda, lecz
musiała jej towarzyszyć wola pozostawania w spółce affectio societatis lub animus
societatis. G.3.151: „Utrzymuje się zaś spółka aż do tego czasu, dopóki (wspólnicy)
trwają w tym samym postanowieniu (...)”. Paul. D.17.2.70: „Żadnej spółki nie moż-
na zawrzeć wieczyście”. Błąd co do istotnych elementów umowy przeciwdziałał
dojściu porozumienia do skutku. Pomp. D.44.7.57: „We wszystkich czynnościach
z zaciągnięcia, czy są dobrej wiary, czy nie, jeśli zajdzie jakiś błąd (...) nieważne
jest to, czego dokonano. Takiej samej odpowiedzi udziela się i w spółce, jeśli różnią
się w ocenie i biorą jedno za drugie, nieważna jest taka spółka, gdyż spółka opiera
się na porozumieniu”.
Spółka musiała mieć cel zgodny z prawem i dobrymi obyczajami. Nieważna
była spółka zaciągnięta dla ukrycia darowizny. Kwestią sporną była możliwość za-
warcia spółki pod warunkiem. Just. C.4.37.6: „Pośród dawnych prawników dysku-
towano, czy spółkę można zawiązać pod warunkiem (...), postanawiamy, że spół-
kę można zawrzeć nie tylko »czystą«, lecz także pod warunkiem: należy bowiem
w każdym przypadku zachować wolę stron”.
Zob. kazus 52.

Pytanie 228.Jakie były majątkowe skutki zawarcia societas omnium bonorum?

Rzymska spółka nie dysponowała odrębnym majątkiem. Kiedy wspólnicy wno-


sili wkłady, czynili swoich wspólników współwłaścicielami tego majątku. W spół-
ce, w której wkład wspólników obejmował cały ich majątek, stosowano szczególny
sposób nabycia udziału we współwłasności (transitus legalis). Z chwilą zawar-

Pytania 227–228 Prawo rzymskie, Repetytoria Becka

AChwkAA=
AC
Rozdział VII. Zobowiązania 175

cia spółki omnium bonorum z mocy prawa wspólnicy stawali się współwłaścicie-
lami majątku, jaki powstawał z połączenia ich dotychczasowych majątków. Paul.
D.17.2.1.1: „W spółce całych majątków wszystkie rzeczy należące do zakładają-
cych (spółkę) stają się trwale (przedmiotem) współwłasności”. Gai. D.17.2.2: „Cho-
ciażby w szczególności nie nastąpiło wydanie (rzeczy), przyjmuje się, że nastąpiło
w sposób milczący”. W spółce całego majątku współwłasnością objęte jest również
to, co zostało nabyte pod tytułem darmym: Paul. D.17.2.3.1: „Gdy w szczególno-
ści zawarto spółkę całych majątków, wtedy zarówno spadek, jak i zapis (testamen-
towy), jak i darowizna nabyta z dowolnego powodu zostaje nabyta na współwła-
sność”.

Pytanie 229.Co mogło stanowić wkład w spółce?

Do osiągnięcia celów gospodarczych, jakie stawiała przed sobą spółka, po-


trzebny był wkład tworzący majątek początkowy, będący przedmiotem wspólne-
go działania. Wkład polegał na uczynieniu wspólników współwłaścicielami całe-
go majątku, poszczególnych rzeczy lub oddaniu do dyspozycji spółki przedmiotów
majątkowych przez wspólnika.
Możliwym wkładem do spółki były także umiejętności wspólnika, czyli usługi
lub praca świadczona przez wspólnika na rzecz spółki.
Przykład źródłowy: udział w spółce a udział w stracie; G.3.149: „Istotne zaś było
pytanie, czy spółka może być zawarta tak, żeby ktoś miał większy udział w zysku,
(a) ponosił mniejszy w stracie. Quintus Mucius uznał, że to jest wbrew istocie spółki,
ale Servius Sulpicius, którego pogląd też przeważył, tak bardzo był przekonany, iż tak
spółka może być zawarta, że powiedział, iż może być zawarta również w taki sposób,
żeby ktoś żadnej w ogólności nie ponosił straty, lecz zabierał udział w zysku, jeśli tyl-
ko jego praca wydaje się tak cenna, że jest słuszne, żeby został on dopuszczony
do spółki przy takim ułożeniu sprawy. Wiadomo bowiem, że spółka może być zawarta
i tak, że jeden wnosi pieniądze, drugi nie wnosi, a jednak zysk jest między nimi wspól-
ny, gdyż nierzadko czyjaś umiejętność ma znaczenie pieniądza”. Przedstawiony tekst
Gaiusa zakłada milcząco, że wspólnik przyjęty do spółki na podstawie swoich umie-
jętności z mocy prawa nie uczestniczy w stratach spółki. Warunkiem jest, aby umiejęt-
ność wspólnika była istotna dla osiągnięcia celu spółki.

Skrajnym przypadkiem była sytuacja, w której wspólnicy zakładali spółkę tylko


w oparciu o swoje umiejętności. Ulp. D.17.2.7: „Spółkę wolno zawrzeć i bez wkła-
dów: jeśli w umowie nie postanowiono (w tym względzie), uważa się, że zawar-
to spółkę co do całych przychodów, co oznacza wszelkie korzyści wynikające ze
sprzedaży i najmu”. Takie spółki mogły być zakładane przez nauczycieli, lekarzy,
budowlańców i innych wykonujących zawody wymagające umiejętności, lecz nie-
wielkich nakładów inwestycyjnych, gdy każdy ze wspólników dysponował swoich

Prawo rzymskie, Repetytoria Becka Pytanie 229

AChwkAA=
AC
176 Część A. Pytania egzaminacyjne

narzędziami. Spółka mogła być też wykorzystywana, jako forma organizacji jedno-
razowych przedsięwzięć (societas unius negotiationis), np. zakupu określonej nie-
ruchomości, udziału w określonej aukcji i inne.

Pytanie 230.Jakie były zasady udziału w zyskach i stratach spółki?

Najważniejszym prawem wspólnika jest prawo do udziału w zyskach, a obo-


wiązkiem pokrywanie strat spółki. Udział w zyskach i stratach w braku odmien-
nego zastrzeżenia umownego był równy. G.3.150: „I to jest pewne, że jeśli nie
dojdzie między nimi do uzgodnienia w sprawie udziałów w zysku i stracie, (to)
jednak korzyść, jak i niekorzyść są pomiędzy nimi wspólne w równych częściach.
Lecz jeśli udziały zostaną wyraźnie określone co do jednego, na przykład co do
zysku, natomiast pominięte co do drugiego, w tym także, co zostało pominię-
te, udziały będą podobne”. Ulp. D.17.2.29.1: „Kasjusz uważa: tak można zawią-
zać spółkę, że jeden nie bierze udziału w stratach, zysk zaś będzie wspólny: co
jest wiążące wówczas – tak też pisał Sabinus – jeśli tyle (warta) jest umiejętność,
ile wynosi strata: w wielu wypadkach bowiem przedsiębiorczość wspólnika daje
spółce więcej niż wkład pieniężny, tak gdy sam żegluje, rusza w podróż, sam po-
dejmuje niebezpieczne (zadania)”.
Rozkład udziału w zyskach i stratach nie mógł przybrać jednak postaci tzw.
lwiej spółki. Ulp. D.17.2.29.2: „Aristo przekazuje, że Kasjusz odpowiedział: nie
można zawiązać takiej spółki, że jeden otrzymuje korzyści, a drugi ponosi stra-
ty, taką spółkę zwykło się nazywać lwią: a my zgadzamy się, że taka spółka jest
nieważna (...)”. Zysk w spółce obliczano po odjęciu strat. Paul. D.17.2.30: „Nie
uznaje się (czegoś) za zysk, jeśli nie odjęto wszelkiej straty, ani za stratę, jeśli nie
odjęto wszelkiego zysku”.
Zob. kazus 53.

Pytanie 231.W jaki sposób wspólnicy dokonywali rozliczeń nakładów


związanych z prowadzeniem spraw spółki?

Wspólnik, który ze swojego majątku poniósł nakłady lub straty związane z dzia-
łalnością spółki, mógł dochodzić od pozostałych wspólników rozliczenia z tego
tytułu. Jeśli otrzymał pieniądze, które przeznaczył na własne potrzeby, miał obo-
wiązek zapłacić odsetki. Jeśli wyruszył w podróż po towary przeznaczone na cele
spółki, mógł żądać zwrotu wydatków poniesionych na zorganizowanie wyprawy.
Jeśli doznał jednak uszczerbku na zdrowiu próbując powstrzymać niewolników na-
leżących do spółki w czasie ucieczki, wydatków na leczenie nie będzie mógł roz-

Pytania 230–231 Prawo rzymskie, Repetytoria Becka

AChwkAA=
AC
Rozdział VII. Zobowiązania 177

liczyć z tytułu spółki – zdaniem Labeona, poniósł on bowiem nakład nie na spół-
kę, lecz z powodu spółki, Julian był natomiast zdania, że w tej sytuacji może żądać
zwrotu tego co zapłacił lekarzowi.
Przykład źródłowy: rozliczenie strat przez wspólnika; Ulp. D.17.2.52.4: „Założono
spółkę handlującą suknem: jeden ze wspólników, który wyruszył w podróż celem za-
kupu towarów, został napadnięty przez rozbójników i stracił własne pieniądze, jego
niewolnicy zostali zranieni, a także stracił inne własne rzeczy. Julian uważał, że strata
jest wspólna i z tego tytułu skargą ze spółki powinna być przyznana połowa straty za-
równo pieniędzy, jak i pozostałych rzeczy, których wspólnik nie zabrałby ze sobą, gdy-
by nie wyruszył po zakup towarów we wspólnym interesie. Julian słusznie uważał, że
także i to, co wydał na lekarzy, w części powinno obciążać wspólnika”.

Pytanie 232.Jaki był zakres odpowiedzialności wspólników w spółce?

Ulp. D.17.2.52.2: „Spierano się, czy wspólnik powinien być odpowiedzialny


jedynie za działanie podstępne, czy też także z powodu winy (culpa) (...)”. Gai.
D.17.2.72: „Wspólnik wobec wspólnika jest odpowiedzialny także z powodu winy,
to znaczy gnuśności i niedbalstwa. Winy zaś nie należy ustalać według najwyższej
staranności: wystarczy bowiem we wspólnych sprawach dokładać takiej staranno-
ści, jaką zwykł dokładać (przy prowadzeniu) swoich spraw, ponieważ powinien
mieć pretensje wyłącznie do siebie ten, kto dobrał sobie wspólnika o małej staran-
ności”. Wspólnik nie ponosił odpowiedzialności za szkody powstałe w wyniku nie-
zależnych od ludzi zdarzeń losowych (damna fatalia). Ulp. D.17.2.52.3: „Nie zmu-
sza się wspólnika do pokrycia strat, które zdarzają się w sposób nieprzewidywalny,
to jest strat losowych”.
Zob. kazus 54.

Pytanie 233.Co powodowało rozwiązanie kontraktu spółki?

Rzymska spółka ulegała rozwiązaniu na skutek wielu okoliczności. Ulp.


D.17.2.63.10: Societas solvitur ex personis, ex rebus, ex voluntate, ex actione. Spół-
ka rozwiązuje się z przyczyn dotyczących osoby (wspólnika), majątku, woli, z po-
wodu wniesienia powództwa.
1. Ex personis – spółka ulegała rozwiązaniu na skutek śmierci lub capitis de­
minutio media i maxima. Strony mogły jednak uzgodnić, że w miejsce zmarłego
wspólnika wstąpi jego spadkobierca. Natomiast spadkobiercy mogli dochodzić roz-
liczenia z tytułu spółki rozwiązanej na skutek śmierci ich spadkodawcy. I.3.25.5:
„Spółka rozwiązuje się jeszcze także przez śmierć wspólnika, ponieważ ten, kto za-

Prawo rzymskie, Repetytoria Becka Pytania 232–233

AChwkAA=
AC
178 Część A. Pytania egzaminacyjne

wiera spółkę, wybiera sobie określoną osobę. Lecz nawet jeśli spółka jest zawiąza-
na za zgodą wielu osób, ulega rozwiązaniu przez śmierć jednego wspólnika, choć
wielu z nich pozostaje przy życiu, chyba że przy zawiązaniu spółki coś innego zo-
stało umówione”.
2. Ex rebus – utrata całego majątku przez wspólnika była powodem rozwiązania
spółki. Wspólnik mógł utracić majątek na skutek konfiskaty, a także bankructwa.
I.3.25.8: „Takoż jeśli któryś ze wspólników, przytłoczony ciężarem długów, odstę-
puje swój majątek i dlatego za długi publiczne lub prywatne jego mienie zostanie
sprzedane (z licytacji), spółka ulega rozwiązaniu”.
3. Ex voluntate – każdy ze wspólników mógł wystąpić ze spółki w dowolnym
czasie, a przeciwne zastrzeżenia umowne były nieważne. Wspólnicy mogli roz-
wiązać spółkę za zgodnym porozumieniem (dissensu), lub jeden z nich występo-
wał ze spółki (renuntiatione) albo w ten sposób, że jeden lub wielu z nich zaczęli
na własną rękę prowadzić działalność, która miała być przedmiotem spółki. Call.
D.17.2.64: „Także gdy wspólnicy zaczną działać niezależnie, a każdy z nich sam
prowadzi własne interesy, bez wątpienia rozwiązuje się spółka”.
Jednakże podstępne rozwiązanie spółki celem zagarnięcia wyłącznie dla siebie
pewnej korzyści, która byłaby objęta umową spółki, rodziło odpowiedzialność ustę-
pującego wspólnika. Był on również zobowiązany naprawić szkodę, która powstała
przez jego wystąpienie, jeśli zobowiązywał się nie rozwiązywać spółki przed upły-
wem określonego czasu, chyba że odstępował od spółki, ponieważ warunek, pod
którym została zawarta, nie mógł być spełniony, np. spółce miała być udostępniona
rzecz istotna dla prowadzenia działalności, jednakże rzecz ta nie została nabyta lub
udostępniona lub uległa zniszczeniu. Wspólnik bez konsekwencji mógł rozwiązać
spółkę, gdy inny wspólnik okazał się człowiekiem nieodpowiedzialnym, z którym
współpraca była bardzo utrudniona. Paul. D.17.2.65.6: „Podobnie, kto zawarł spół-
kę na czas oznaczony i wypowie ją przed (umówionym) terminem, uwalnia wspól-
nika od siebie, ale nie siebie od wspólnika: tak więc jeśli później powstanie dochód,
nie będzie dzielony, a jeśli strata, słusznie będzie świadczył część: chyba że wystą-
pienie było uzasadnione jakąś koniecznością”.
4. Ex actione – wniesienie skargi z tytułu spółki przez jednego ze wspólników
powodowało rozwiązanie spółki. Wynikało to z zasady, że dwa razy w tej samej
sprawie nie można się procesować. Po wniesieniu skargi następowała jej konsump-
cja procesowa i ewentualny wspólnik pozostając w spółce byłby pozbawiony ochro-
ny procesowej.
Zob. kazus 55.

Pytanie 233 Prawo rzymskie, Repetytoria Becka

AChwkAA=
AC
Rozdział VII. Zobowiązania 179

Pytanie 234.W jaki sposób prawo zapewniało wspólnikom ochronę w spółce?

Formułka procesowa actio pro socio brzmiała następująco: Lenel, Edict. § 109:
„Ponieważ Aulus Agerius zawarł z Numeriusem Negidiusem spółkę obejmującą
całe ich majątki, cokolwiek z tego powodu Numerius Negidius Aulusowi Ageriuso-
wi (jeden drugiemu) na podstawie dobrej wiary powinien dać, uczynić (zagwaranto-
wać), na tyle ile będzie w stanie świadczyć Numerius Negidius, to sędzio zasądź od
Numeriusa Negidiusa na rzecz Aulusa Ageriusa. Jeśli się nie okaże, uwolnij”.
Zasądzenie z tytułu spółki pociągało za sobą zniesławienie (infamia G.4.182),
ale było zawsze ograniczone do tego, co zasądzony wspólnik mógł świadczyć (in
id quod facere possit – beneficium competentiae), tzn. tylko do wysokości posiada-
nego majątku z odliczeniem środków niezbędnych do przeżycia (Ulp. D.17.2.63),
chyba że zasądzony podstępem pozbył się majątku. Skarga z tytułu spółki kumu-
lowała się ze skargą z kradzieży, jeżeli wspólnik zabierał lub ukrywał wspólne rze-
czy, nie dotyczyło to jednak condictio furtiva. Ulp. D.17.2.47: „Lecz jeśli z powodu
kradzieży żądałem zwrotu (rzeczy), wygasa (prawo) do skargi ze spółki, chyba że
moja szkoda była większa (niż suma uzyskana z tytułu condictio)”. Ulp. D.17.2.43:
„Jeśli prowadzono postępowanie o podział współwłasności, nie wygasło (prawo)
do skargi z tytułu spółki, ponieważ skarga ze spółki zawiera rozliczenie z wierzy-
telności, a nie dopuszcza przysądzenia. Lecz jeśli później prowadzi się postępowa-
nie ze spółki, tą skargą uzyskuje się o tyle mniej, ile zostało uwzględnione w pierw-
szej skardze”. Paul. D.17.2.38: „W sprawie ze spółki sędzia powinien na przyszłość
ustanowić zabezpieczenia z tytułu szkody lub zysku, który powstanie z (spraw roz-
poczętych, a jeszcze niezakończonych) tej spółki (...)”.
Zob. kazus 56.

Pytanie 235.Kiedy dochodziło do zawarcia zlecenia?

Zlecenie należało do kategorii kontraktów konsensualnych. Zobowiązanie po-


wstawało w momencie, w którym strony osiągnęły porozumienie, tj. został określo-
ny przedmiot zlecenia i zleceniobiorca podjął się jego wykonania. Paul. D.17.1.1 pr.:
„Zobowiązanie z tytułu zlecenia opiera się na porozumieniu stron”. Podobnie jak
we wszystkich pozostałych kontraktach konsensualnych, porozumienie mogło być
wyrażone w dowolnej formie, tj. zarówno za pomocą słów, jak i dowolnych innych
gestów lub zachowań, które wskazywały na jego istnienie. Modest. D.44.7.52.9:
„Również „gołe” porozumienie wystarczy do zawarcia zobowiązania, chociaż może
być ono wyrażone w słowach. Lecz wiele (zobowiązań) powstaje przez samo ski-
nienie”. Zlecenie w prawie rzymskim jest umową nieodpłatną, zleceniobiorca nie

Prawo rzymskie, Repetytoria Becka Pytania 234–235

AChwkAA=
AC
180 Część A. Pytania egzaminacyjne

może pobierać wynagrodzenia za swoje działania (mandatum nisi gratuitum nullum


est). W razie zastrzeżenia wynagrodzenia zawierano umowę najmu, a nie zlecenia.
W niektórych przypadkach nawet bierne zachowanie zleceniodawcy mo-
gło być interpretowane jako udzielenie zlecenia. Na przykład, jeśli ktoś w mo-
jej obecności poręcza za mój dług lub podejmuje inne działania w moim intere-
sie, a ja nie protestuję, to wówczas uważa się, że zostało mu udzielone zlecenie.
Ulp. D.17.1.6.2: „Jeśli dopuściłem do tego, aby ktoś za mnie poręczył lub podjął
inne działania w moim interesie, odpowiadam na podstawie zlecenia”.
Trudno natomiast wyobrazić sobie sytuację, aby bierne zachowanie zlecenio-
biorcy mogło być uznane za równoznaczne z przyjęciem zlecenia. Zleceniobior-
ca musiał pozytywnie wyrazić swoją zgodę, poprzez słowa lub inne działanie, np.
skinięcie lub rozpoczęcie wykonywania zlecenia.

Pytanie 236.Jakie były obowiązki i uprawnienia stron umowy?

Umowa zlecenia rodziła zobowiązanie wzajemne nierównoczesne. W momen-


cie gdy strony umówiły się co do przedmiotu zlecenia, powstawał obowiązek zle-
ceniobiorcy wykonania zlecenia i obowiązek zleceniodawcy pokrycia wszelkich
kosztów, jakie powstałyby w przyszłości w związku z wykonywaniem zlecenia.
Jednakże tylko treść zobowiązania zleceniobiorcy była określona już w momencie
zawarcia umowy, natomiast zakres obowiązków zleceniodawcy krystalizował się
przy okazji wykonywania zlecenia. Mogło się zdarzyć tak, że zleceniodawca nie
musiał nic świadczyć zleceniobiorcy, jeśli wykonanie zlecenia nie wymagało żad-
nych nakładów. W takiej sytuacji zobowiązanie zleceniodawcy względem zlecenio-
biorcy pozostawało puste.

Pytanie 237.Kiedy można było odwołać zlecenie?

Zleceniodawca mógł odwołać zlecenie w dowolnym momencie.


Ulp. D.17.1.12.16: „(...) Powstało pytanie, czy w sytuacji, gdy zleciłem wyegze-
kwowanie pieniędzy, a następnie zmieniłem zdanie, skarga z tytułu zlecenia na-
dal będzie przysługiwać mnie albo mojemu dziedzicowi? Marcellus stwierdził, że
skarga z tytułu zlecenia wygasa, ponieważ w momencie, gdy ustała wola udziele-
nia zlecenia, ustało również samo zlecenie”.
Zlecenie wygasało z chwilą, w której zleceniobiorca został poinformowany
o jego odwołaniu. Zleceniodawca miał obowiązek zwrócić zleceniobiorcy wszel-
kie koszty, które ten ostatni poniósł przed odwołaniem zlecenia. Paul. D.17.1.15:
„Jeśli zleciłem ci, abyś kupił grunt, a następnie napisałem list, abyś nie kupował, ty

Pytania 236–237 Prawo rzymskie, Repetytoria Becka

AChwkAA=
AC
Rozdział VII. Zobowiązania 181

jednak, zanim się dowiedziałeś, że zabroniłem, kupiłeś, jestem w stosunku do cie-


bie zobowiązany z tytułu zlecenia, aby ktoś, kto podjął się zlecenia, nie był narażo-
ny na straty”.
Odpowiedzialność zleceniodawcy na podstawie actio mandati contraria jedynie
pośrednio opierała się na woli stron, bezpośrednio natomiast wynikała z faktu, że
zleceniobiorca poniósł koszty przy okazji wykonywania zlecenia. Dlatego też obo-
wiązek ten nie mógł być zniesiony przez samą wolę zleceniodawcy odwołującego
zlecenie.
Zleceniobiorca nie mógł odwołać zlecenia. Jeśli je przyjął, był zobowiązany
do jego wypełnienia, a gdy tego nie uczynił, ponosił odpowiedzialność odszkodo-
wawczą względem zleceniodawcy. Odszkodowanie obejmowało utracone korzyści
(lucrum cessans), tj. wszystko, co zleceniodawca mógłby zyskać, gdyby zlecenie
zostało prawidłowo wykonane. Wyjątkowo zleceniobiorca, który stracił możli-
wość wypełnienia zlecenia, mógł się zwolnić z zobowiązania, pod warunkiem że
niezwłocznie powiadomił zleceniodawcę o zaistniałej przeszkodzie. Tylko jeśli nie
mógł tego uczynić, był zwolniony z tego obowiązku. Gai. D.17.1.27.2: „Kto przyjął
zlecenie i ma możliwość jego wykonania, nie może zaniechać wypełnienia przyrze-
czonego obowiązku, w przeciwnym razie będzie odpowiadał za szkody poniesione
przez zleceniodawcę: jeśli natomiast uważa, że nie może wypełnić przyrzeczone-
go obowiązku, powinien najszybciej, jak to możliwe, powiadomić o tym zlecenio-
dawcę, aby ten mógł skorzystać z usług kogoś innego. Jeśli mógł powiadomić, ale
tego nie zrobił, odpowiada za szkody poniesione przez zleceniodawcę: jeśli z ja-
kiejś przyczyny nie mógł go powiadomić, jest wolny od odpowiedzialności”.
Zleceniobiorca, który bez przyczyny nie wykonał zlecenia, dopuszczał się dolus,
jeśli natomiast nie poinformował zleceniodawcy o zaistniałej przeszkodzie, mimo
że miał taką możliwość, popełniał culpa lata. Ponieważ są to stopnie winy, za które
zleceniobiorca odpowiadał, zatem w obu powyższych sytuacjach był zobowiązany
do zapłaty odszkodowania, pod warunkiem jednak, że zleceniodawca poniósł straty
w związku z niewykonaniem zlecenia.
Tylko wtedy można uznać, że niewykonanie zlecenia naraziło zleceniodawcę na
straty, gdy nie mógł on w inny sposób zrealizować zleconego zadania, tj. samodziel-
nie albo za pośrednictwem innych osób. Jeśli miał taką możliwość, ale z niej nie
skorzystał, to należy stwierdzić, że straty poniósł wskutek własnej niestaranności,
a nie z powodu niewykonania zlecenia. Dochodzenie odszkodowania od zlecenio-
biorcy w takiej sytuacji byłoby sprzeczne z zasadami dobrej wiary. Zleceniobiorca
w takim przypadku był wolny od odpowiedzialności.
Zob. kazus 60.

Prawo rzymskie, Repetytoria Becka Pytanie 237

AChwkAA=
AC
182 Część A. Pytania egzaminacyjne

Pytanie 238. Kiedy zlecenie wygasało?

Zlecenie wygasało z chwilą śmierci którejkolwiek ze stron, o ile jego wyko-


nywanie nie zostało jeszcze rozpoczęte (por. G.3.160). Zlecenie miało charakter
osobisty, dlatego obowiązek jego wykonania nie przechodził na spadkobierców zle-
ceniobiorcy. Zleceniodawca nie miał do nich skargi o wykonanie zlecenia.
Ponieważ trwanie zlecenia uzależnione było od woli zleceniodawcy, zatem wy-
gasało ono również z chwilą jego śmierci. Oznaczało to, że zleceniobiorca nie po-
winien rozpoczynać realizacji zlecenia, jeśli dowiedział się o śmierci zleceniodaw-
cy. Jeśli to uczynił, działał na własne ryzyko i nie mógł żądać zwrotu kosztów od
spadkobierców zleceniodawcy, chyba że sprawa była tego rodzaju, że mogła być
uznana za prowadzenie bez zlecenia sprawy spadkobierców.
Inaczej wyglądała sytuacja, jeśli zleceniodawca umarł po rozpoczęciu wyko-
nywania zlecenia. Obowiązek zwrotu kosztów powstałych za życia zleceniodaw-
cy, a zatem wówczas, gdy zlecenie jeszcze trwało, przechodził na spadkobierców
zleceniodawcy. Zleceniobiorca natomiast miał obowiązek doprowadzić do końca
czynności podjęte w ramach zlecenia, o ile ich przerwanie mogłoby narazić spadko-
bierców zleceniodawcy na niepotrzebne straty.
Zlecenie, którego wykonywanie miałoby być rozpoczęte po śmierci zlecenio-
dawcy, było nieważne, zgodnie z zasadą, że zlecenie wygasa z chwilą śmierci któ-
rejkolwiek ze stron, o ile jego wykonywanie nie zostało jeszcze rozpoczęte. Zgod-
nie z tą samą zasadą dopuszczano takie zlecenie, którego wykonywanie miało być
rozpoczęte za życia zleceniodawcy, a zakończone już po jego śmierci (mandatum
post mortem).

Pytanie 239.Co mogło stanowić przedmiot umowy zlecenia?

1. Zawarcie kontraktu z osobą trzecią.


Zlecenie polegało najczęściej na powierzeniu zleceniobiorcy obowiązku za-
warcia kontraktu z osobą trzecią. Mogło chodzić o kupno lub sprzedaż jakiejś
rzeczy, zaciągnięcie pożyczki lub ściągnięcie długu. Zleceniobiorca występo-
wał jako zastępca pośredni. Działał wprawdzie na rachunek zleceniodawcy, ale
we własnym imieniu. Kontrakt, zawarty przez zleceniobiorcę, rodził zobowią-
zanie tylko pomiędzy nim a jego kontrahentem, nie powodował natomiast żad-
nych skutków prawnych po stronie zleceniodawcy. Ten ostatni mógł natomiast
żądać od zleceniobiorcy wydania mu korzyści, a sam był zobowiązany do pokry-
cia kosztów wykonania zlecenia. Kto, działając w ramach zlecenia, zaciągnął po-
życzkę, a następnie przekazał pieniądze zleceniodawcy, to pożyczkodawca może
żądać zwrotu pieniędzy tylko od zleceniobiorcy, któremu wręczył pieniądze, do

Pytania 238–239 Prawo rzymskie, Repetytoria Becka

AChwkAA=
AC
Rozdział VII. Zobowiązania 183

zleceniodawcy natomiast nie ma żadnej skargi. Identycznie wygląda sytuacja we


wszystkich innych kontraktach.
Przykład: Maevius kupił niewolnika od Zenona, działając na zlecenie Sextusa, a na-
stępnie dokonano mancipatio. Właścicielem niewolnika stawał się Maevius. Sextus
natomiast, powołując się na zlecenie, mógł żądać od Maeviusa przekazania mu wła-
sności niewolnika i musiał zwrócić Maeviusowi zapłaconą przez niego cenę. Gdyby,
wbrew umowie, Zenon nie chciał wydać niewolnika, to wówczas czynnie legitymowa-
nym do wniesienia actio empti byłby Maevius, a nie Sextus. Podobnie gdyby niewol-
nik miał wady fizyczne niewidoczne w momencie zawierania kontraktu, to wówczas
skargi o zmniejszenie ceny (quanti minoris) lub o odstąpienie od umowy (redhibitoria)
przysługiwałyby Maeviusowi, a nie Sextusowi. Również ewentualna skarga z tytułu
ewikcji – gdyby się okazało, że niewolnik nie był własnością sprzedawcy i właściciel
go odebrał – przysługiwałaby Maeviusowi, a nie Sextusowi. Maevius musiałby na-
stępnie wydać Sextusowi wszystko, co uzyskał na podstawie tych skarg, a gdyby zre-
zygnował z ich wniesienia, ponosiłby względem Sextusa odpowiedzialność odszkodo-
wawczą. Z kolei Zenon może wnieść skargę o zapłatę ceny tylko przeciw Maeviusowi,
a nie przeciw Sextusowi. Maevius natomiast może żądać od Sextusa równowartości
ceny, jaką zapłacił, jest to bowiem koszt wykonania zlecenia. Po przeniesieniu wła-
sności nabytego niewolnika Maevius powinien przenieść na Sextusa wszystkie rosz-
czenia przeciwko sprzedawcy, dokonując cesji skarg.

Jedynym przypadkiem, w którym czynność zleceniobiorcy wpływa bezpośred-


nio na sferę prawną zleceniodawcy, jest odbiór długu. Dłużnik zwalnia się z długu
w momencie, w którym wypłaca należność zleceniobiorcy. (Por. art. 734 § 2 KC),
obecnie udzielenia zlecenia jest równoznaczne z udzieleniem pełnomocnictwa;
(Por. art. 734 § 1 oraz art. 750 KC). przedmiotem zlecenia może być tylko dokona-
nie czynności prawnej, ale przepisy o zleceniu stosuje się do umów o świadczenie
usług, które nie są innymi umowami nazwanymi, stąd potoczna nazwa zlecenia na
umowy o świadczenie usług.

2. Poręczenie.
Zlecenie w prawie rzymskim znajdowało szerokie zastosowanie w dziedzinie
poręczenia. Udzielenie poręczenia w formie kontraktu werbalnego (sponsio, fide­
promissio lub fideiussio) mogło być przedmiotem zlecenia. Poręczyciel, który spła-
cił cudzy dług, mógł domagać się zwrotu jego równowartości od dłużnika głów-
nego. Mógł zastosować w tym celu skargę z tytułu zlecenia, która pełniła funkcję
roszczenia regresowego.
Także samo zlecenie mogło pełnić funkcję poręczenia. Działo się tak wówczas,
gdy ktoś zlecał innemu udzielenie pożyczki osobie trzeciej. Zlecenie takie nosiło
nazwę mandatum pecuniae credendae lub mandatum qualificatum. Mogło być
ono zawarte albo w wyłącznym interesie pożyczkobiorcy, jeśli pożyczka miała być
udzielona bez procentu, albo także w interesie udzielającego pożyczki zlecenio-
biorcy, jeśli zleceniodawca upoważnił go do zastrzeżenia odsetek. Gai. D.17.1.2.5:

Prawo rzymskie, Repetytoria Becka Pytanie 239

AChwkAA=
AC
184 Część A. Pytania egzaminacyjne

„W twoim i cudzym interesie (udzielam zlecenia), gdy tobie zlecam, abyś pożyczył
Tytusowi na procent, jeśli natomiast (zlecam), abyś pożyczył bez procentu, zlecenie
zostaje udzielone tylko w cudzym interesie”.
Jeśli ktoś udzielił pożyczki działając na zlecenie innej osoby, to mógł dochodzić
zwrotu pożyczonych pieniędzy wedle swego wyboru, albo od pożyczkobiorcy na
podstawie condictio certae creditae pecuniae, albo od zleceniodawcy na podstawie
actio mandati contraria, wypłacone pożyczkobiorcy pieniądze stanowiły bowiem
koszt wykonania zlecenia. W tym ostatnim przypadku zleceniobiorca zobowiązany
był scedować na zleceniodawcę swoją skargę do dłużnika.

3. Zarząd majątkiem (procuratio).


W pierwszej połowie okresu klasycznego dominował pogląd, że zlecenie mo-
gło odnosić się do jednej, ściśle określonej czynności, a nie do serii powtarzalnych
działań. Dlatego też osoba, której powierzono zarząd całym majątkiem (procura­
tor), nie była uznawana za zleceniobiorcę. Do rozliczeń pomiędzy zarządcą mająt-
ku a jego pryncypałem stosowano actio negotiorum gestorum. Zlecenie i procuratio
(zarząd majątkiem) traktowano jako odrębne instytucje prawne. Jednak w pierwszej
połowie II w. n.e. zaczyna się pojawiać tendencja do udzielania zleceń obejmują-
cych zarząd całym majątkiem. O zleceniach tego rodzaju traktują niektóre teksty Ju-
liana, np. Jul. D.17.1.31: „Jeśli zlecę zarząd moim majątkiem komuś, przeciw komu
przysługiwała mi skarga o poczwórną wartość, a po upływie roku tylko o pojedyn-
czą, również jeśli po upływie roku wytoczę przeciw niemu skargę z tytułu zlecenia,
będzie mi musiał świadczyć poczwórną wartość”.
Jakkolwiek Julian dopuszczał udzielenie ogólnego zlecenia, obejmujące-
go zarząd całym majątkiem, i przyznawał w takiej sytuacji actio mandati, to jed-
nak nie określał tego rodzaju zarządcy mianem procurator. Ten krok na dro-
dze do połączenia obu instytucji został dokonany przez jego ucznia Africanusa:
Afr. D.15.3.17 pr.: „(...) Jeśli mój procurator, zatrudniony do prowadzenia moich
spraw, pożyczył (od kogoś) pieniądze i utracił je bez swojej winy, może z tego ty-
tułu wytoczyć skargę ze zlecenia lub z prowadzenia cudzych spraw bez zlecenia”.
Africanus uważa, że procurator, który zaciągnął pożyczkę na potrzeby swego
pryncypała, a następnie bez swojej winy utracił pożyczone pieniądze (np. został
okradziony), może wytoczyć actio mandati lub actio negotiorum gestorum do pryn-
cypała, o pokrycie strat, które poniósł. Procurator musi bowiem spłacić dług wzglę-
dem pożyczkodawcy (okoliczność, że utracił pieniądze, nie zwalnia go z odpowie-
dzialności z tytułu pożyczki).
Procurator wedle Africanusa może działać na podstawie ogólnego zlece-
nia, a wtedy do rozliczeń z pryncypałem służy mu actio mandati. Africanus dopusz-
cza również zastosowanie actio negotiorum gestorum, być może w sytuacji, gdy
procurator działał z własnej inicjatywy, a nie na podstawie zlecenia.

Pytanie 239 Prawo rzymskie, Repetytoria Becka

AChwkAA=
AC
Rozdział VII. Zobowiązania 185

W okresie późnoklasycznym procurator najczęściej działał na podstawie zlece-


nia i uznawany był za zleceniobiorcę.
Zachowały się jednak pewne odrębności między instytucjami zarządcy majątku
i zlecenia:
–– procurator nabywał posiadanie, a wraz z nim własność bezpośrednio dla pryn-
cypała, co nie następowało, gdy działał zleceniobiorca,
–– procurator odpowiadał również za culpa levis, podczas gdy zleceniobiorca tyl-
ko za dolus i culpa lata. Modest. Coll.10.2.3: „W powództwie z tytułu zlecenia
uwzględnia się jedynie podstęp, nie uwzględnia się natomiast winy nieumyślnej”.
Zob. kazus 62.

4. Czynności faktyczne.
Były to wszystkie te czynności, które mogły stanowić przedmiot najmu pracy
lub najmu dzieła. Jeśli miały być one wykonywane nieodpłatnie, to kontrakt taki
kwalifikowano do zlecenia, jeśli natomiast strony ustaliły wynagrodzenie, to umo-
wa między nimi uznawana była za najem. Paul. D.17.1.1.4: „Nie ma zlecenia inne-
go niż nieodpłatne. (...) W razie ustalenia zapłaty umowę należy raczej uważać za
najem”. (Por. art. 735 KC, który zakłada odpłatność zlecenia, chociaż dopuszcza
zlecnie nieodpłatne). Zob. też G.3.162.
Zob. kazus 61.

Pytanie 240.Jakie były skutki przekroczenia granic zlecenia?

Według dominującego w prawie klasycznym stanowiska Sabinianów zleceniobior-


ca, który przekroczył granice zlecenia, tracił prawo do zwrotu kosztów w całości. Uzna-
wano wówczas, że dokonana przez niego czynność była inna, niż ta, którą mu zlecono,
a w związku z tym, że w ogóle nie wykonał on zlecenia. Pogląd ten był niezwykle suro-
wy dla zleceniobiorcy. Jeśli np. kupił on rzecz za cenę choćby nieznacznie wyższą niż
ta, na którą opiewało zlecenie, tracił skargę do zleceniodawcy nawet wówczas, gdy go-
tów był odstąpić mu rzecz po cenie ustalonej w zleceniu. Paul. D.17.1.3.2: „Jeśli usta-
liłem cenę, a ty kupiłeś za więcej, niektórzy przeczą jakoby przysługiwała ci skarga ze
zlecenia, nawet wówczas, jeśli byłbyś gotów oddać za cenę ustaloną: byłoby bowiem
niesłuszne, gdyby mnie nie przysługiwała skarga, jeśli on nie zechce, jemu natomiast
przysługiwałaby przeciwko mnie skarga, o ile zechce”. Por. też G.3.161.

Prawo rzymskie, Repetytoria Becka Pytanie 240

AChwkAA=
AC
186 Część A. Pytania egzaminacyjne

Pytanie 241.Co stanowi element konstytutywny kontraktu według Labeona?

Ulp. D.50.16.19: „W pierwszej księdze komentarza do edyktu pretora miejskie-


go Labeon ustalił, że co innego znaczy działać, co innego prowadzić sprawy, a co
innego zawierać umowy. Działanie uznał za termin ogólny (odnoszący się) zarów-
no do działania przy użyciu solennej formy słownej, jak i do czynności połączonych
z wydaniem rzeczy, jak np. stypulacja czy wypłata pieniędzy. Umowa natomiast to
zobowiązanie wzajemne, które Grecy określają jako synallagma (wzajemność), ta-
kie jak kupno-sprzedaż, najem, spółka: prowadzenie spraw zaś oznacza rzecz zdzia-
łaną bez użycia formy solennej (gestum rem significare sine verbis factam)”.
W odróżnieniu od Gaiusa, który zaliczył do kontraktów wszystkie typy zobowią-
zań umownych, Labeon ograniczał pojęcie contractum tylko do umów konsensual-
nych. Labeon zwraca uwagę na wzajemność kontraktu, jako jego cechę konstytu-
tywną (ultro citroque, synallagma). Jest dyskusyjne znaczenie, jakie Labeon nadaje
pojęciu wzajemność. Umieszczenie sformułowania ultro citroque w jednym rzędzie
z innymi sposobami zawarcia zobowiązania, tj. re, verbis, może sugerować, że La-
beonowi chodzi po prostu o porozumienie stron – w tym ujęciu Labeon uznawałby
za cechą konstytutywną kontraktu wyrażoną nieformalnie zgodną wolę stron. Za
taką interpretacją przemawia również ostatnie zdanie tekstu. Natomiast odwołanie
się do greckiej synallagma, jak również wymienienie tylko tych umów konsensual-
nych, z których powstają zobowiązania wzajemne, sugeruje, że w sformułowaniu
ultro citroque chodzi nie tylko o wzajemność porozumienia, ale również o wza-
jemność obowiązków wynikających z tego porozumienia i chronionych odrębnymi
skargami. Trzecią możliwością jest wzajemność ekwiwalentnych świadczeń, jako
warunek uznania nieformalnego porozumienia za kontrakt, na co wskazywałyby
wymienione przez jurystę kontrakty. Zagadnieniem spornym jest, czy jurysta wy-
mienił wszystkie przypadku umów zaliczane przez niego do kontraktów, czy podał
jedynie ich przykłady.
Labeon zatem z pewnością uznaje za kontrakt taki stan rzeczy, w którym stro-
ny umówiły się nieformalnie co do wzajemnych świadczeń. Edykt pretorski prze-
widywał skargi tylko dla określonych kontraktów typowych. Jednakże porozumie-
nia o charakterze mieszanym lub nietypowym, spełniające warunek zawarcia przez
nieformalne porozumienie i rodzące wzajemne zobowiązanie, odpowiadają istocie
umowy i nie ma powodu, aby i im nie udzielać ochrony prawnej.

Pytanie 241 Prawo rzymskie, Repetytoria Becka

AChwkAA=
AC
Rozdział VII. Zobowiązania 187

Pytanie 242.Wymień typowe sytuacje, w których Labeon proponuje


zastosowanie skargi z praescriptio?

W niektórych tekstach Labeon proponuje udzielenie ochrony prawnej dla umów


o treści wykraczającej poza istotne postanowienia kontraktów typowych. Ochrona
może być udzielona przez zmodyfikowanie zwykłej skargi kontraktowej i zamiesz-
czenie w formułce praescriptio, tj. części opisującej odrębność danej sytuacji od
typowego stanu faktycznego, dającego podstawę do skargi z typowego kontraktu.
W ten sposób można jednak skonstruować ochronę tylko takich umów, które są po-
dobne do konkretnych umów typowych.
Labeon proponuje skargi z praescriptio w dwóch typach sytuacji:
1. Zwykła skarga kontraktowa nie może być zastosowana ze względu na nie-
ziszczenie się warunku zawieszającego lub ziszczenie się warunku rozwiązującego,
jeśli nastąpiło to z winy jednej ze stron umowy. Względy słusznościowe nakazują
wówczas udzielenie skargi pokrzywdzonemu kontrahentowi.
Przykład źródłowy: Ulp. D.18.1.50: „Labeon napisał, że jeśli sprzedasz mi bibliote-
kę, pod takim (warunkiem), że dekurionowie Kampanii sprzedadzą mi miejsce, w któ-
rym bym ją umieścił, i ode mnie zależy, że tego (miejsca) nie uzyskałem, nie ma wąt-
pliwości, że przysługuje przeciwko mnie skarga praescriptis verbis. Ja zaś sądzę, że
można skarżyć także na podstawie sprzedaży, tak jak gdyby został spełniony waru-
nek, skoro zależało od kupującego, że się nie spełnił”.

Umowa sprzedaży została zawarta pod warunkiem zawieszającym, który nie


spełnił się z przyczyn leżących po stronie kupującego. Labeon proponował sprze-
dawcy actio praescriptis verbis do dochodzenia szkody powstałej w wyniku niedoj-
ścia do skutku umowy sprzedaży. Wynika z tego, że Labeon nie posługiwał się jesz-
cze fikcją spełnienia warunku, w przypadku, gdy strona zainteresowana nie podjęła
umyślnie działania, które umożliwiłoby spełnienie warunku (warunek mieszany).
Ulpian posługuje się fikcją spełnienia warunku i przyjmuje, że zawarta umowa wy-
wołuje skutki, ponieważ warunek nie ziścił się z winy kupującego, Ulpian uwa-
ża, że należy traktować sytuację tak, jakby warunek się spełnił i uznać skuteczność
umowy sprzedaży (fikcja spełnienia warunku), dozwalając stronie dochodzić rosz-
czeń skargą z umowy sprzedaży.
Przykład źródłowy: sprzedaż na próbę; Ulp. D.19.5.20 pr.: „Zapytano Labeona, czy
jeśli konie przeznaczone do sprzedania dam ci na próbę, abyś je zwrócił po trzech
dniach, jeśli ci się nie spodobają, ty zaś wystawisz je do wyścigów i wygrasz, a potem
nie chcesz kupić, będzie (przysługiwała) przeciwko tobie skarga z tytułu sprzedaży?
Myślę, że lepiej jest skarżyć praescriptis verbis, ponieważ to między nami zostało zdzia-
łane, abyś miał darmowy eksperyment, a nie także to, abyś brał udział w zawodach”.
Przedstawiona sytuacja jest innym przykładem zastosowania actio preascriptis ver-
bis. Labeon analizuje umowę sprzedaży zawartą z zastrzeżeniem umownym, że ku-

Prawo rzymskie, Repetytoria Becka Pytanie 242

AChwkAA=
AC
188 Część A. Pytania egzaminacyjne

pującemu wolno odstąpić od umowy, jeśli rzecz mu się nie spodoba, co ma praktycz-
ny skutek umowy zawartej pod warunkiem rozwiązującym potestatywnym zależnym
od woli kupującego (pactum displicentiae). Kupujący oświadczył, że konie mu się nie
spodobały, warunek rozwiązujący się ziścił, umowa sprzedaży nie rodzi skutków, więc
sprzedawcy nie przysługuje skarga z tytułu sprzedaży o zapłatę ceny. Może jedynie
żądać zwrotu rzeczy skargą wydobywczą – rei vindicatio lub actio Publiciana. Nie za-
łatwia to jednak sprawy, ponieważ konie oddane kupującemu na próbę wygrały wy-
ścigi. Niedoszły kupujący odebrał nagrodę i złożył oświadczenie, że konie mu się nie
podobają, czyli skorzystał z pactum displicentiae. Jego postępowanie można uznać
za nieuczciwe, gdyż wykorzystał rzecz oddaną na próbę do osiągnięcia korzyści ma-
jątkowej, przy tym konie, które wygrywają wyścig z pewnością spełniają uznane w ob-
rocie kryteria jakościowe. Dlatego Labeon proponuje sprzedawcy actio praescriptis
verbis, skargę dobrej wiary, wzorowaną na skardze z tyłu sprzedaży, o zapłatę ceny.

2. Umowa stron zawiera elementy charakterystyczne dla kilku różnych kontrak-


tów typowych, przemieszanych ze sobą, ale nie wyczerpuje istotnych postanowień
(essentialia negotii) żadnego z tych kontraktów oddzielnie.
Przykład źródłowy: Ulp. D.19.5.19 pr.: „Poprosiłeś mnie, abym pożyczył ci pienią-
dze: ponieważ nie miałem, dałem ci rzecz, abyś ją sprzedał i skorzystał z pieniędzy
uzyskanych tytułem ceny: jeśli nie sprzedałeś albo sprzedałeś, lecz pieniędzy nie
przyjąłeś jako pożyczki, bezpieczniej jest, jak stwierdził Labeon, wytoczyć skargę pra-
escriptis verbis, jak gdyby została między nami zawarta typowa umowa”.
W powyższym stanie faktycznym do zawarcia umowy pożyczki doszłoby, gdyby
ten, kto otrzymał rzecz, spieniężył ją, a pieniądze przyjął w zamiarze nabycia ich na
własność, gdyż do zawarcia pożyczki niezbędne jest przeniesienie na pożyczkobiorcę
własności określonej ilości rzeczy oznaczonych co do gatunku. Jeśli ten, kto otrzymał
rzecz, nie sprzedał jej albo sprzedał, lecz nie nabył własności pieniędzy, ponieważ
nie miał takiego zamiaru, pieniądze nie byłyby pożyczone. Jaką skargą niedoszły po-
życzkodawca mógłby dochodzić zwrotu tego, co świadczył? Labeon proponuje skargę
praescriptis verbis, wzorowaną prawdopodobnie na actio mandati. Nie można uznać,
że w powyższej sytuacji doszło do zawarcia umowy zlecenia, a tym samym udzielić
zwykłej actio mandati, ponieważ nieważne jest zlecenie zawarte w wyłącznym intere-
sie zleceniobiorcy.

Pytanie 243.Jaki sposób rozszerzenia systemu kontraktowego proponował


Ariston?

Inny kierunek rozszerzenia systemu kontraktowego zapoczątkował Ariston. Pro-


ponował on udzielenie skargi, którą określał actio civilis incerti w przypadku każdej
umowy o świadczenie wzajemne, pod warunkiem że jedna ze stron już swoje świad-
czenie spełniła. Propozycja Aristona pozwalała na objęcie ochroną większej liczby
nietypowych umów niż koncepcja Labeona. Zarazem jednak odchodziła od konsen-
sualności w kierunku realności. Dalszy rozwój rzymskiego systemu kontraktowego

Pytanie 243 Prawo rzymskie, Repetytoria Becka

AChwkAA=
AC
Rozdział VII. Zobowiązania 189

potoczył się w kierunku wyznaczonym przez Aristona. Actio civilis incerti była skar-
gą cywilną z nieodookreśloną intentio. Ariston wywiódł ją najprawdopodobniej z le­
gis actio per iudicis postulationem, która też miała niesprecyzowaną intentio. Ulp.
D.2.14.7.2: „Chociażby porozumienie nie dało się zaliczyć do żadnego typu kontrak-
tu, to o ile istnieje causa, powstaje zobowiązanie, jak celnie odpowiedział Ariston
Celsusowi, jak np. dałem tobie rzecz, abyś mi dał inną, dałem, abyś inną uczynił. Po-
nieważ jest tutaj wzajemność, zatem powstaje zobowiązanie cywilne. Dlatego sądzę,
że Mauricianus słusznie zganił Juliana w tej sprawie: dałem ci Stichusa, abyś wyzwo-
lił Pamphiliusa. Wyzwoliłeś, a Stichus został ci odebrany (przez właściciela). Julian
napisał, że pretor powinien udzielić skargi z nawiązaniem do faktu: ten zaś (tj. Mauri-
cianus) stwierdził, że wystarczy skarga cywilna o nieokreśloną kwotę (actio civilis in­
certi), czyli skarga praescriptis verbis, istnieje bowiem kontrakt, który Ariston określa
jako (umowę o świadczenie) wzajemne, która rodzi skargę”.
Labeon udzielał skargi z praescriptio tylko tam, gdzie umowa była podobna do
jakiegoś kontraktu, a brakowało tylko jakiegoś drobnego elementu (był tu bardziej
rygorystyczny od Sabinianów, którzy w takiej sytuacji skłonni byli przyznać skargę
kontraktową), albo była wątpliwość, jakiej skargi udzielić.
Ariston udzielał actio civilis incerti, jeśli strony umówiły się o świadczenie wza-
jemne i jedna z nich spełniła swoje. Ariston udzielał tej skargi tam, gdzie niemoż-
liwa była condictio. Nie była to skarga dobrej wiary. Późniejsi prawnicy połączyli
ze sobą te skargi. Powstała actio civilis incerti zwana też praescriptis verbis, która
była skargą dobrej wiary. Przysługiwała stronie umowy wzajemnej, która spełniła
już swoje świadczenie i żądała wykonania świadczenia wzajemnego. W ten sposób
nadano zaskarżalność między innymi umowie zamiany, która wedle Prokulianów
nie miała żadnej ochrony, zaś wedle Sabinianów powinna być traktowana jak sprze-
daż.

Pytanie 244.Jak wyglądała ochrona kontraktów nienazwanych w prawie


poklasycznym?

W prawie poklasycznym tzw. nova negotia, tj. umowy niemieszczące się w sys-
temie kontraktów nazwanych i chronione za pomocą actio praescriptis verbis/civilis
incerti (w prawie późnoklasycznym skargi te uległy ujednoliceniu i dlatego w źró-
dłach z tego okresu obie nazwy są stosowane wymiennie), zostały pogrupowane
wedle 4 schematów.
W przypadku kontraktów nienazwanych (nova negotia), oprócz skargi prae­
scriptis verbis/civilis incerti opiewającej na wartość świadczenia wzajemnego (id
quod interest), można było stosować condictiones (służące do zwrotu wzbogacenia
stanowiącego równowartość spełnionego świadczenia) oraz actio doli wedle wybo-

Prawo rzymskie, Repetytoria Becka Pytanie 244

AChwkAA=
AC
190 Część A. Pytania egzaminacyjne

ru powoda. Skargi te konkurowały ze sobą, tj. zastosowanie jednej z nich powodo-


wało utratę pozostałych.
W obrocie wykształciły się umowy, które uzyskały wyraźną funkcję i struktu-
rę prawną stanowiącą mieszaninę różnych elemntów typowych kontraktów i stano-
wiły wyróżnioną grupę umów nienazwanych np. kontrakt estymatoryjny (aestima­
tum), por. podręcznik. Tabela do kontraktów nienazwanych.
Zob. tabl. 21 oraz 22.

Pytanie 245.Kiedy powstaje zobowiązanie z tytułu prowadzenia cudzych


spraw bez zlecenia? Jakie roszczenia przysługują stronom zobowiązania?

Zobowiązanie z tytułu prowadzenia cudzych spraw bez zlecenia powstaje wów-


czas, gdy ktoś, kierując się względami życzliwości, z własnej inicjatywy podejmuje
zarząd cudzym majątkiem w sytuacji, gdy jego właściciel z jakichś przyczyn, naj-
częściej z powodu nieobecności, nie może się nim zajmować osobiście. Zarządca
(gestor) działa jako zastępca pośredni, tj. wszelkie przysporzenia, tak prawa rzeczo-
we, jak i wierzytelności, wchodzą do jego majątku, z drugiej strony natomiast, ob-
ciążają go wszystkie długi, które zaciągnął w związku ze sprawowaniem zarządu.
Zastąpiony (dominus negotii) ma w takiej sytuacji roszczenie do gestora o wydanie
wszystkich korzyści, tj. o przekazanie mu wszelkich praw rzeczowych oraz wierzy-
telności, które gestor nabył w ramach prowadzenia zarządu majątkiem nieobecne-
go. Gestorowi natomiast przysługuje roszczenie o zwrot wszelkich kosztów, jakie
poniósł w związku ze sprawowaniem zarządu.
Gai. D.3.5.2: „Jeśli ktoś będzie prowadził sprawy nieobecnego, który nic o tym
nie wie, i poniesie wydatki lub zobowiąże się względem innej osoby, działając przy
tym użytecznie, ma powództwo z tego tytułu: w takim przypadku na rzecz każdej
ze stron powstanie skarga z prowadzenia cudzych spraw: jest bowiem słuszne, aby
działający rozliczył się ze swoich czynności i został zasądzony, jeśli uczynił coś,
czego nie powinien albo jeśli zatrzymuje dla siebie jakieś korzyści: z drugiej strony
jednak, sprawiedliwość wymaga, aby mu wynagrodzono to, co przy tej okazji stra-
cił lub w przyszłości utraci, jeśli tylko działał użytecznie”.
Koszty obejmują zarówno wydatki, które gestor poniósł z własnego majątku, jak
i długi, które zaciągnął względem osób trzecich. Gestor nie ma natomiast prawa do
wynagrodzenia za czas i wysiłek włożony w zajmowanie się cudzymi sprawami.
Sprawowanie zarządu cudzym majątkiem było nieodpłatne.

Pytanie 245 Prawo rzymskie, Repetytoria Becka

AChwkAA=
AC
Rozdział VII. Zobowiązania 191

Pytanie 246.Jakie przesłanki muszą być spełnione, aby powstało


zobowiązanie z negotiorum gestio?

a) Gestor musi mieć zamiar prowadzenia cudzych spraw (jeśli byłby przekona-
ny, choćby błędnie, że prowadzi własną sprawę, wówczas nie powstałaby ne­
gotiorum gestio);
b) działania gestora muszą być użyteczne, tj. muszą spełniać kumulatywnie dwa
warunki:
–– muszą być rzeczywiście związane ze sprawami zastępowanego dominus
negotii,
–– w momencie ich podjęcia muszą istnieć widoki na ich pomyślne zakoń-
czenie; ten ostatni warunek ma znaczenie tylko wówczas, gdy działania
gestora nie przyniosły zysku. Ulp. D.3.5.9.1: „Ten zaś, kto występuje ze
skargą z tytułu prowadzenia cudzych spraw, może z niej skorzystać nie
tylko wówczas, gdy jego działanie odniosło skutek, lecz wystarczy, że
działał użytecznie, nawet jeśli nie przyniosło to oczekiwanych efektów.
Jeśli więc ktoś podparł kamienicę albo wyleczył niewolnika, może wy-
stąpić ze skargą z tytułu prowadzenia cudzych spraw, nawet jeśli kamie-
nica potem spłonęła, a niewolnik umarł (...). Powyższe stanowisko celnie
podsumowuje Celsus: ten bowiem, powiada, ma skargę z prowadzenia cu-
dzych spraw, kto je prowadził użytecznie: ten zaś nie prowadzi ich uży-
tecznie, kto podejmuje działania, które nie są konieczne lub wiążą się
z dużymi kosztami”.
Przykłady sytuacji, w których działania, podjęte w interesie zastąpionego, nie są
w rzeczywistości związane z jego sprawami.
Przykład źródłowy: przyjęcie świadczenia od rzekomego wierzyciela; Ulp.
D.3.5.5.1: „Zapytano także Pediusa w siódmej księdze, czy będziesz mógł mnie po-
zwać skargą z tytułu prowadzenia cudzych spraw bez zlecenia, jeśli wezwę Tytusa do
spłaty długu w przekonaniu, że jest on twoim dłużnikiem i ten mi zapłaci, chociaż dłuż-
nikiem nie jest (...). Odpowiedział, że należy w to wątpić, ponieważ, skoro nie był on
twoim dłużnikiem, to nie była to twoja sprawa”. Tekst zawiera przykład sytuacji, gdy
gestor przyjmuje spłatę długu od osoby, która w rzeczywistości nie była dłużnikiem
zastępowanego. W takim przypadku zobowiązanie z negotiorum gestio nie powsta-
je. Konsekwentnie, zastąpionemu nie przysługuje skarga do gestora (actio negotio-
rum gestorum directa) o wydanie równowartości pieniędzy odebranych od rzekomego
wierzyciela.

Przykład źródłowy: Lab. D.3.5.42: „Jeśli spłacisz dług w imieniu kogoś, kto nie
udzielił ci zlecenia, przysługuje ci skarga z tytułu prowadzenia cudzych spraw, o ile
w wyniku tej spłaty dłużnik zostanie zwolniony: chyba że w interesie dłużnika leża-
ło, aby pieniądze nie zostały wypłacone”. Podobnie, jeśli gestor z własnych pieniędzy
spłacił dług, który w rzeczywistości nie ciążył na dominus negotii, wówczas również

Prawo rzymskie, Repetytoria Becka Pytanie 246

AChwkAA=
AC
192 Część A. Pytania egzaminacyjne

nie zawiązywało się zobowiązanie z negotiorum gestio, a zatem gestorowi nie przy-
sługiwała actio negotiorum gestorum contraria o zwrot tego, co zapłacił rzekomemu
wierzycielowi. Wypowiedź Labeona dotyczy sytuacji, gdy dług istniał, a jego zapłata
prowadziła do umorzenia zobowiązania. W takim przypadku powstaje zobowiązanie
z negotiorum gestio. A contrario, gdy dług nie istnieje, jego zapłata nie jest prowadze-
niem cudzej sprawy. Inaczej rzecz się przedstawia, gdy dług nie istniał, lecz negotio-
rum gestor posługując się cudzymi pieniędzmi zapłacił. W takiej sytuacji bowiem sam
fakt, że użyte zostały pieniądze dominus negotii konstytuuje związek pomiędzy jego
sprawami a działaniami gestora.

Zob. kazus 63.

Pytanie 247.Jaki jest zakres odpowiedzialności gestora za szkody powstałe


w związku z prowadzeniem zarządu cudzym majątkiem?

Negotiorum gestor prowadził swoją działalność nieodpłatnie, w wyłącznym inte-


resie zastąpionego. Dlatego ponosił odpowiedzialność tylko za takie szkody, do któ-
rych powstania doprowadził celowo (dolus) lub poprzez rażące niedbalstwo (cul­
pa lata, zrównana w skutkach z dolus). Ulp. D.3.5.3.9: „Labeon pisał, że w skardze
z tytułu prowadzenia cudzych spraw uwzględnia się jedynie zły zamiar: jeśli bo-
wiem, kierując się uczuciem przyjaźni, podejmiesz się prowadzenia moich spraw
po to, żeby moje dobra nie zostały zmarnowane, najsłuszniejszym jest, abyś odpo-
wiadał wyłącznie za zły zamiar: i jest to opinia słuszna”. Szkody wywołane przez
podstęp lub rażące zaniedbanie obciążają majątek gestora, tj. ponosi on za nie odpo-
wiedzialność odszkodowawczą i nie może odliczyć od nich zysku, jaki przysporzy-
ła jego działalność.
Wszelkie inne straty, powstałe w wyniku siły wyższej, przypadku lub nawet
braku staranności (culpa levis), obciążały majątek zastąpionego. Nie mógł on żą-
dać od gestora odszkodowania za nie. Jeśli zaś straty powstały w majątku gestora,
mógł odliczyć sobie ich równowartość od zysku, który miał obowiązek przekazać
zastąpionemu i o tyle też zmniejszało się jego zasądzenie na podstawie actio ne­
gotiorum gestorum directa. Gdyby natomiast żadnego zysku nie było, to wówczas
dominus negotii nic nie mógłby uzyskać od gestora za pomocą actio negotiorum
gestorum directa – zysku nie mógłby dochodzić z powodu jego braku, zaś od-
szkodowanie mu się nie należało, skoro gestor nie dopuścił się ani podstępu, ani
rażącego niedbalstwa.
Zob. kazus 65.

Pytanie 247 Prawo rzymskie, Repetytoria Becka

AChwkAA=
AC
Rozdział VII. Zobowiązania 193

Pytanie 248.W jakiej sytuacji gestor ponosił odpowiedzialność


odszkodowawczą za straty powstałe na skutek przypadku?

Na zasadzie wyjątku od reguły ogólnej gestor ponosił odpowiedzialność za stra-


ty powstałe na skutek okoliczności przypadkowych, w sytuacji, gdy podjął działa-
nia wykraczające poza zwykły zakres działalności zastąpionego. Rozszerzenie sfery
interesów dominus negotii prowadziło do zwiększenia ryzyka gospodarczego. Je-
śli negotiorum gestor samodzielnie podejmował decyzję o takim rozszerzeniu, to
działał w tym zakresie na własne ryzyko, tj. odpowiadał za wszelkie straty, również
te, powstałe na skutek przypadku. Oznaczało to, że jeśli zainwestował w nieudane
przedsięwzięcie majątek dominus negotii, to musiał zapłacić mu odszkodowanie.
Jeśli natomiast koszty nieudanego przedsięwzięcia poniósł sam, to nie mógł doma-
gać się od dominus negotii żadnego odszkodowania. Jednakże w sytuacji, gdy pod-
jęte przez gestora działania, wykraczające poza zwykły zarząd, przyniosły nie tyl-
ko straty, lecz również zyski, miał on prawo potrącić sobie równowartość szkody od
zysku należnego dominus negotii. W praktyce oznaczało to, że jeśli zainwestował
własne środki, to zasądzenie na podstawie actio negotiorum gestorum directa zo-
stało pomniejszone o ich równowartość. Jeśli natomiast gestor działał na koszt do­
minus negotii, to wówczas zysk pochłonął odszkodowanie, chyba że szkoda prze-
kraczała zysk – w takim wypadku gestor był zasądzany jedynie na różnicę. Pomp.
D.3.5.10: „Jeśli prowadzisz sprawy nieobecnego, który nic o tym nie wie, pono-
sisz odpowiedzialność zarówno za zły zamiar, jak i za niedbalstwo. Jednak Proku-
lus twierdzi, że czasami odpowiada się również za przypadek, np. wówczas, gdy
w imieniu nieobecnego rozpoczynasz nową działalność, której on nie zwykł pro-
wadzić, np. kupujesz niewyuczonych niewolników lub wchodzisz w jakieś intere-
sy: jeśli bowiem z tego tytułu powstanie jakaś strata, obciąży ona ciebie, zysk na-
tomiast przypadnie nieobecnemu: jeśli natomiast powstanie zarówno jakiś zysk, jak
i strata, nieobecny powinien potrącić zysk ze stratą”.
Zob. kazus 64, zob. tabl. 23.

Pytanie 249.Jaka jest geneza idei bezpodstawnego wzbogacenia?

Pomp. D.12.6.14: „Słuszne jest, aby nikt nie wzbogacał się z cudzej straty”. Dok-
tryna uznająca za naganne uzyskanie korzyści majątkowej kosztem majątku innej
osoby ma swoje korzenie w moralnej filozofii stoików (Cic., De off. 3.5.21). Prawo
rzymskie nie posługiwało się jednolitą koncepcją bezpodstawnego wzbogacenia. Wy-
pracowano w nim kilka technicznych rozwiązań, których celem było odzyskanie ko-
rzyści majątkowej nabytej przez inną osobę bez podstawy prawnej. Jednolite ujęcie

Prawo rzymskie, Repetytoria Becka Pytania 248–249

AChwkAA=
AC
194 Część A. Pytania egzaminacyjne

hipotezy bezpodstawnego wzbogacenia, jakie zamieszczono w wielu współczesnych


kodeksach, jest efektem długiej ewolucji kontynentalnej nauki prawa. Prawo rzym-
skie posługiwało się wieloma skargami umożliwiającymi zwrot nienależnej korzyści.
Należały do nich condictiones, z których najbardziej ogólną była condictio sine cau­
sa. Condictio wchodziła na miejsce utraconej skargi windykacyjnej; pierwotnie nie
miało znaczenia, czy przejście własności następowało na podstawie umowy, nieza-
mierzonego zdarzenia czy błędnego przekazania własności. Zwrotu poniesionych na
cudzy majątek nakładów czy zaoszczędzonych wydatków lub innych korzyści uzy-
skanych kosztem innej osoby można było dochodzić także przy użyciu actio negotio­
rum gestorum. Pełniła ona w tym zakresie rolę skargi z bezpodstawnego wzboga-
cenia. Wreszcie podobny zakres miała skarga, zwana de in rem verso. Przeszła ona
ewolucję – od stosowania jej w sytuacji, gdy korzyść majątkowa została uzyskana za
pośrednictwem osoby trzeciej, do uznania za przesłankę wystarczającą samego faktu
uzyskania wzbogacenia kosztem majątku innej osoby.

Pytanie 250.Kiedy stosowano poszczególne condictiones?

W wykładzie prawa rzymskiego pod pojęciem bezpodstawnego wzbogacenia


omawia się condictiones jako przykład typowych skarg o zwrot nienależnej korzy-
ści. Prawo rzymskie rozróżniało sytuacje ich stosowania w zależności od zdarzenia
prowadzącego do nabycia korzyści majątkowej przez wzbogaconego:
1. Condictio sine causa – była najbardziej ogólnym środkiem procesowym słu-
żącym do dochodzenia korzyści majątkowej nabytej przez inną osobę bez podstawy
prawnej. Jako podstawy przesunięć majątkowych można przykładowo wymienić: da-
rowiznę, posag, sprzedaż, spadkobranie itp.; własność w prawie klasycznym mogła
również przejść w wyniku abstrakcyjnych aktów prawnych mancipatio i in iure ces­
sio. Omawianą condictio stosowano również do dochodzenia zwrotu korzyści mająt-
kowej uzyskanej przez wzbogaconego na skutek połączenia, przetworzenia, zużycia
lub zmieszania, a także w innych przypadkach pierwotnego nabycia własności, je-
śli odbyło się to bez przyczyny prawnej. G.2.79: „(...) inni jednakowoż uważają, iż
rzecz należy do tego, kto (ją) wykonał, i to jest głównie pogląd przedstawicieli szko-
ły przeciwnej, z tym też jednak, że temu, do kogo należały materia i substancja, przy-
sługuje powództwo z powodu kradzieży przeciw temu kto (je) skrycie zabrał, oraz
że nie mniej także przysługuje mu przeciwko tej samej osobie powództwo z zapo-
wiedzeniem (condictio), chociaż bowiem nie można dochodzić wydania rzeczy, któ-
re przestały istnieć, to jednak można żądać od złodziei i wszelkich innych posiadaczy
wyrównania z ich powodu”. Ten typ skargi mógł być również stosowany jako condic­
tio liberationis, za pomocą której żądano umorzenia długu z abstrakcyjnego przyrze-
czenia złożonego bez przyczyny (promissit sine causa). Ulp. D.12.7.1: „Jest również

Pytanie 250 Prawo rzymskie, Repetytoria Becka

AChwkAA=
AC
Rozdział VII. Zobowiązania 195

ten rodzaj skargi o zwrot, gdy ktoś przyrzekł bez przyczyny lub gdy świadczył niena-
leżne. Kto zaś przyrzekł bez przyczyny, żądać zwrotu określonej ilości nie może, po-
nieważ nic nie dał, lecz (żąda umorzenia) zobowiązania”.
2. Condictio indebiti – była szczególnym przypadkiem condictio sine causa, sto-
sowanym w przypadku nienależnego świadczenia (solutio indebiti). Do nienależ-
nego świadczenia dochodziło wówczas, gdy ktoś błędnie przekonany o istnieniu
zobowiązania wykonał świadczenie, a osoba przyjmująca pozostawała w błędnym
przekonaniu, że zobowiązanie istnieje. Do tej kategorii należało również zwolnienie
z długu w błędnym przekonaniu, że zobowiązanie zostało wykonane. G.3.91: „Tak-
że ten, kto przyjął to co nienależne, od tego kto zapłacił przez pomyłkę, zobowiązu-
je się przez rzecz, można bowiem wystąpić przeciw niemu z roszczeniem o zwrot
świadczenia (condictio)”. Ulp. D.12.6.1.1: „(...) kto w nieświadomości zapłacił nie-
istniejący dług, za pomocą tej skargi (condictio indebiti) żądać może zwrotu. Jeżeli
jednak zapłacił wiedząc, że nie jest winien, roszczenie o zwrot nie powstaje” (tłum.
W. Rozwadowski).
3. Condictio ob rem – condictio w tej postaci służyła do rozliczenia przesunięć
majątkowych, które zostały dokonane w oczekiwaniu świadczenia drugiej strony na
podstawie nieformalnego porozumienia niezaliczanego do kontraktów nazwanych.
Paul. D.12.6.65.4: „Co zostało dane ze względu na wzajemne świadczenie, może
być żądane z powrotem na podstawie słuszności: na przykład jeśli dałem ci coś,
abyś coś uczynił, a nie uczyniłeś”.
4. Condictio ob turpem causam – żądać zwrotu wykonanego świadczenia moż-
na było również, gdy świadczenie to zostało wymuszone lub zostało wypłacone
w zamian za świadczenie, które i tak należało się wypłacającemu. Porozumienie, na
mocy którego ktoś godził się dokonać zapłaty w zamian za świadczenie, które po-
winien był uzyskać bez takiej zapłaty, uważano za sprzeczne z dobrymi obyczaja-
mi. Paul. D.12.5.1.1 i 2: „Jeśli z uczciwego powodu zostało dane, wtedy można żą-
dać zwrotu, gdy cel, ze względu na który zostało dane, nie został osiągnięty. Co zaś
zostało przyjęte z nieuczciwego powodu, może być żądane z powrotem, chociażby
(nieuczciwy) cel został osiągnięty”. Ulp. D.12.5.2 pr. i 1: „(...) na przykład dałem ci
coś, abyś nie popełnił świętokradztwa, kradzieży, nie zabił niewolnika. W której to
sprawie napisał Julian, jeśli dałem ci, abyś nie zabił niewolnika, można żądać zwro-
tu. Podobnie, jeśli dałem ci, abyś oddał mi to co u ciebie złożyłem na przechowanie
lub abyś oddał mi dokument”. Nie można było jednak dochodzić zwrotu uzyskane-
go przez drugą stronę przysporzenia, jeśli dający również działał turpis causa. Paul.
D.12.5.3: „Gdzie zaś i dający, i przyjmujący postępują nieuczciwie, powiadamy, że
nie można żądać zwrotu: na przykład, gdy została dana łapówka, aby uzyskać ko-
rzystny wyrok. Jeśli zachowanie obu stron narusza prawo i dobre obyczaje, przeka-
zujący świadczenie nie może domagać się zwrotu ze względu na nieuczciwe zacho-
wanie obu stron”.

Prawo rzymskie, Repetytoria Becka Pytanie 250

AChwkAA=
AC
196 Część A. Pytania egzaminacyjne

Z punktu widzenia porządku prawnego, aby zachować jego aksjologiczną spo-


istość, nie można dopuścić do sporu o zwrot przesunięcia majątkowego między
osobami, które zarówno świadcząc, jak i przyjmując świadczenie naruszyły porzą-
dek prawny lub działały nieuczciwie. W tej sytuacji świadczenie to zachowywał
ten, kto był w jego posiadaniu (melior est causa possidentis). Współcześnie w ta-
kich przypadkach orzeka się przepadek świadczenia, tak iż żadna ze stron nie może
go zachować. Na uwagę zasługują prawne konsekwencje płacenia za nierząd. Ulp.
D.12.5.4.3: „Tego, co się płaci prostytutce, nie można żądać z powrotem, jak pi-
sali Labeon i Marcellus, lecz z nowego powodu, nie tego, że oboje zachowują się
nieuczciwie, lecz jedynie ten, który płaci; wprawdzie bycie prostytutką jest niego-
dziwe, ale przyjmowanie przez nią zapłaty za nierząd nie jest sprzeczne z dobrymi
obyczajami”.

Pytanie 251.W jaki sposób dłużnik zwalniał się z zobowiązania według ius
civile?

Podstawowym sposobem zwolnienia się z zobowiązania było wykonanie zgodne


z jego treścią, czyli solutio. Prawidłowe wykonanie świadczenia, tj. rzeczywiste za-
chowanie zgodne z jego treścią, powodowało umorzenie zobowiązania. Prawidło-
wo wykonane świadczenie powinno spełniać następujące warunki:
–– powinno być spełnione do rąk wierzyciela lub osoby upoważnionej do odbioru
świadczenia (np. adstipulator, procurator),
–– powinno być wykonane zgodnie z treścią zobowiązania i w całości; w niektó-
rych przypadkach świadczenie częściowe mogło prowadzić do umorzenia zobo-
wiązania, jeśli żądanie jego pełnego wykonania stanowiłoby nadużycie prawa ze
strony wierzyciela lub gdy wierzyciel przyjmował częściowe świadczenie jako
świadczenie zastępcze (datio in solutum),
–– powinno być wykonane we właściwym czasie, inaczej dłużnik popada w zwłokę
(mora debitoris); zastrzeżenie terminu wykonania następuje na korzyść dłużni-
ka, tzn. wierzyciel nie może żądać spełnienia świadczenia przed terminem,
–– powinno być wykonane we właściwym miejscu; miejsce spełnienia świadczenia
określa treść zobowiązania; w razie wątpliwości miejscem spełnienia świadcze-
nia jest miejsce zamieszkania dłużnika,
–– poza pewnymi wyjątkami dłużnik nie musi natomiast wykonywać świadczenia
osobiście.

Pytanie 251 Prawo rzymskie, Repetytoria Becka

AChwkAA=
AC
Rozdział VII. Zobowiązania 197

Pytanie 252.Kiedy zobowiązanie gasło bez wykonania świadczenia?

Czasami dochodziło do sytuacji, w której stronom zależało na rozwiązaniu wę-


zła obligacyjnego bez wykonania świadczenia przez dłużnika. Było to możliwe po-
przez formalne akty zwolnienia z zobowiązania:
1. Acceptilatio, czyli akt będący odwrotnością stypulacji; dłużnik zapytywał
wierzyciela, czy otrzymał swoją należność. Po potwierdzeniu był wolny od zobo-
wiązania. Początkowo był to akt umorzenia każdego zobowiązania ze stypulacji.
W okresie prawa klasycznego ustaliła się już reguła, że samo wykonanie świadcze-
nia prowadziło do umorzenia zobowiązania, acceptilatio stosowano jedynie w przy-
padku zwolnienia z długu. Szczególnym zastosowaniem tego sposobu umorzenia
długu była stipulatio Aquiliana, stosowana w sytuacji, gdy między tymi samymi
osobami istniały zobowiązania z różnych tytułów. Najpierw wszystkie wcześniejsze
zobowiązania sprowadzano do jednego zobowiązania ze stipulatio za pomocą od-
nowienia zobowiązania (novatio), a następnie jednym aktem acceptilatio umarza-
no tak powstałe zobowiązanie. Służyło ono do rozliczenia między partnerami, któ-
rzy pozostawali w stałych stosunkach, np. między dwoma kupcami lub bankierami.
2. Solutio per aes et libram – symboliczna mancypacja służąca do wykonywa-
nia aktów zapłaty, wykorzystywana do umorzenia długów z nexum (archaicznej po-
życzki) oraz należności orzeczonych w wyrokach sądowych (iudicatum).
3. Contrarius consensus – jeżeli zobowiązanie wynikało z kontraktu konsensual-
nego, porozumienie stron co do odstąpienia od tak zawartej umowy prowadziło do
umorzenia zobowiązania.
4. Novatio, czyli odnowienie zobowiązania, powodowało, że dotychczasowe zo-
bowiązanie ulegało umorzeniu, a na jego miejsce powstawało inne, jednakże zawie-
rające pewien nowy element. Ulp. D.46.2.1 pr.: „Odnowienie jest przelaniem i prze-
niesieniem wcześniejszego długu w inne zobowiązanie tak cywilne, jak i naturalne;
oznacza to, że z poprzedniej podstawy tworzy się nową w ten sposób, aby wcze-
śniejsza ustała”. Nowacja była dokonywana drogą stypulacji, tzn. dotychczasowe
świadczenie wynikające z dowolnej podstawy prawnej zostaje zamienione na zobo-
wiązanie ze stypulacji, np. należna cena z umowy sprzedaży przyrzeczona stypula-
cyjnie. Nowacja ma charakter kauzalny, ponieważ zawsze w jej treści wymienia się
to zobowiązanie, które ma zgasnąć na skutek nowacji. Jeśliby zatem odnawiane zo-
bowiązanie nie istniało, to nieważna będzie również stypulacja.
5. Confusio oznaczało sytuację, w której dłużnik lub wierzyciel na skutek sukce-
sji uniwersalnej stał się zarówno obciążonym, jak i uprawnionym z zobowiązania.
W takiej sytuacji zobowiązanie gasło ipso iure, jako że nie można być zobowiąza-
nym wobec samego siebie.
6. Concursus causarum lucrativarum, czyli zbieg tytułów nieodpłatnych. Doty-
czy to sytuacji, w których tego samego świadczenia można się domagać z różnych

Prawo rzymskie, Repetytoria Becka Pytanie 252

AChwkAA=
AC
198 Część A. Pytania egzaminacyjne

tytułów, np. jeśli Tytus był winien ze stypulacji Maeviusowi 100 i zapisał mu te 100
w zapisie testamentowym, to jedno z tych zobowiązań będzie nieważne. Maevius
będzie mógł dochodzić wypłaty 100 ze stypulacji albo z zapisu, ale wybór jedne-
go z tych roszczeń spowoduje umorzenie drugiego. Do tych sytuacji należą również
zobowiązania, których przedmiotem jest nabycie rzeczy własnej. G.4.4: „Przy ta-
kim rozróżnieniu powództw jest pewne, że nie możemy domagać się naszej rzeczy
od drugiego w taki sposób: »Jeśli okaże się, że powinien on dać«, ani bowiem to, co
jest nasze, nie może być nam dane, oczywiście (wtedy), kiedy się rozumie, że daje
się nam to, co jest dawane tak, by stało się nasze, ani też rzecz, która już jest nasza,
nie może stać się bardziej nasza”.
7. W niektórych przypadkach zobowiązania gasły przez śmierć jednej ze stron
(np. zobowiązania z deliktów na skutek śmierci sprawcy czy zobowiązanie ze zlecenia)
albo przez przypadkowe zniszczenie rzeczy (por. impossibilium nulla obligatio est).

Pytanie 253.Jakie były sposoby umorzenia zobowiązań bez ich wykonania


według ius honorarium?

Także w prawie pretorskim wykształciły się uzupełniające prawo cywilne, spo-


soby umarzania zobowiązań. Zaliczano do nich:
1) pactum de non petendo, czyli nieformalną umowę, w której wierzyciel rezygno-
wał wobec dłużnika z dochodzenia swojej należności. Ius civile przewidywało,
że zawarcie pactum powodowało zgaśnięcie prawa do wniesienia powództwa
z tytułu kradzieży i zniewagi. W innych przypadkach zawarte między dłużni-
kiem i wierzycielem nieformalne porozumienie o odroczeniu lub rezygnacji
z dochodzenia należności powodowało udzielenie przez pretora zarzutu proceso-
wego (exceptio pacti) o charakterze niweczącym lub odraczającym;
2) compensatio – „potrącenie jest wzajemnym zaliczeniem długu i wierzytelności”
(est debiti et crediti inter se contributio). Potrącenie można było stosować w sy-
tuacji, gdy dwie osoby były względem siebie zarówno dłużnikami, jak i wierzy-
cielami z różnych tytułów prawnych.
Przykład: A jest winien B 60 z tytułu niezapłaconej ceny za rzecz sprzedaną, B jest
winien A 30 z tytułu niezapłaconego czynszu za ostatni miesiąc. A i B mogą potrącić
swoje należności i w konsekwencji B będzie mógł żądać od A zapłaty 30.

Potrącenie mogło być dokonane dobrowolnie na podstawie porozumienia stron


o wzajemnym zaliczeniu wierzytelności lub przymusowo w postępowaniu sądo-
wym. Nie w każdym jednak przypadku wzajemnych wierzytelności sędzia mógł je
potrącać. Możliwość potrącenia zależała od natury zobowiązań, z których wynikały
wzajemne roszczenia:

Pytanie 253 Prawo rzymskie, Repetytoria Becka

AChwkAA=
AC
Rozdział VII. Zobowiązania 199

a) iudicia bonae fidei – sędzia mógł według zasad słuszności uwzględnić wza-
jemne roszczenia z tego samego stosunku prawnego (ex eadem causa) i za-
sądzić tylko na różnicę. Następnie rozszerzono tę swobodę i na należności
z innych tytułów. I.4.6.30: „Przy powództwach dobrej wiary uważa się, że
sędziom wolno jest według swobodnego uznania ocenić stosownie do zasad
dobra i słuszności, ile należy oddać powodowi. W tym zawiera się także to,
że jeśli coś powinien wzajemnie świadczyć powód, po potrąceniu należy na
uiszczenie reszty zasądzić od tego, z kim został przeprowadzony spór”;
b) iudicia stricti iuris – w okresie klasycznym formalizm tego rodzaju skarg stał
na przeszkodzie uwzględnianiu wzajemnych roszczeń wynikających ze zo-
bowiązań stricti iuris. Stopniowo jednak przezwyciężano ograniczenia wy-
nikające z natury stosunku zobowiązaniowego, dopuszczając różne kategorie
roszczeń do potrącenia. Do wyjątków zaliczano:
–– rozliczenie dokonywane przez bankiera (argentarius); G.4.64: „Inna jest
sprawa tego powództwa, z jakim obowiązany wszcząć postępowanie ban-
kier, ten bowiem jest obowiązany wszcząć postępowanie z potrąceniem
(cum compensatione) i to potrącenie jest wyrażane słowami formuły, i to
tak, że od razu od początku dokonawszy potrącenia, twierdzi, że powinno
być mu dane mniej. Oto bowiem, jeśli jest winien Titiusowi dziesięć tysię-
cy sesterców, jemu zaś należy się dwadzieścia, formułuje tak twierdzenie:
»Jeśli okaże się, że Titius powinien dać jemu o dziesięć tysięcy więcej, niż
on sam jest winien Titiusowi«”,
–– prawo do odliczenia nabywcy majątku na licytacji (bonorum emptor) –
nabywca majątku z licytacji mógł ściągać wierzytelności bankruta, ale
cum deductione, tzn. z odliczeniem wzajemnych należności dłużnika;
G.4.65: „(...) jest ta różnica, że do potrącenia powoływane jest tylko to, co
jest tego samego rodzaju i natury (...). Do odliczenia zaś powoływane jest
i to, co nie jest tego samego rodzaju. Przeto jeśli nabywca majątku (z licy-
tacji) domaga się pieniędzy, a nawzajem jest on winien zboże albo wino,
po odliczeniu (tego), ile to będzie warte, występuje o resztę”,
–– potrącenie na podstawie zarzutu podstępnego działania; reskrypt Marka
Aureliusza wprowadził możliwość realizacji kompensacji za pomocą ex­
ceptio doli (I.4.6.30),
c) w prawie justyniańskim rozszerzono możliwość kompensacji na wszystkie
powództwa – zarówno in rem, jak i in personam z wyjątkiem roszczeń z de-
pozytu. Potrącenie uzyskało charakter obligatoryjny. Sędzia miał obowiązek
uwzględnienia potrącenia, kiedy stwierdził, że istnieją przeciwstawne rosz-
czenia nadające się do potrącenia. Do potrącenia nadawały się roszczenia
spełniające następujące warunki: wzajemne, tego samego rodzaju, wymagal-
ne, płynne.

Prawo rzymskie, Repetytoria Becka Pytanie 253

AChwkAA=
AC
200 Część A. Pytania egzaminacyjne

3. Zobowiązania powstałe z czynów niedozwolonych


Pytanie 254.Podaj znaczenie terminu iniuria.

W łacińskim języku prawniczym termin iniuria używany był w dwóch znacze-


niach: szerszym – dla określenia wszelkich czynów sprzecznych z prawem, oraz
węższym – jako nazwa konkretnego deliktu prawa prywatnego, który polegał na na-
ruszeniu czci osoby wolnej (zniewaga).
Delikt zniewagi podlegał znaczącym przemianom od czasów ustawy XII tab. aż
do I w. p.n.e., kiedy to reformy pretorskie w postaci czterech edyktów: edictum ge­
nerale de iniuriis, edictum de convictio, edictum de adtemptata puditicia oraz ne
quid infamandi causa fiat nadały mu ostateczny kształt.

Pytanie 255.Jakie przypadki zniewagi przewidywała ustawa XII tab.? Podaj


ich krótką charakterystykę.

Ustawa XII tab. odzwierciedla pierwszy etap kształtowania się deliktu iniuria,
gdy wyłączono z tej kategorii przypadki naruszenia dóbr materialnych. Iniuria stała
się ogólnym określeniem czynów polegających na naruszeniu dóbr osobistych czło-
wieka.
Ustawa XII tab. przewidywała trzy konkretne przypadki takich naruszeń, rodzą-
ce odpowiedzialność sprawcy:
1) membrum ruptum, czyli trwałe okaleczenie, za które przewidziana była kara ta-
lionu, z możliwością jego zamiany na karę pieniężną, uzgodnioną przez strony;
2) os fractum, tj. złamanie kości, zagrożone karą 300 asów, jeśli poszkodowanym
była osoba wolna albo 150 asów, jeśli był nim niewolnik;
3) stan faktyczny określany jako iniuriam facere. Pod pojęciem tym kryły się naj-
prawdopodobniej drobniejsze przypadki naruszenia nietykalności cielesnej, któ-
re nie pozostawiały trwałych śladów. Były to: uderzenia, potrącenia, policzki,
bezprawna samopomoc, a prawdopodobnie także zgwałcenie oraz pozbawienie
wolności. Za tego rodzaju czyny ustawa przewidywała karę 25 asów.
Szczególne znaczenie dla dalszego kształtownia się deliktu iniuria miała trze-
cia z przytoczonych regulacji. Czyny objęte jej zakresem nie wywoływały skutków
w postaci obrażeń cielesnych. Można zatem przypuszczać, że zostały one zabro-
nione nie dlatego, że zagrażały zdrowiu fizycznemu poszkodowanego, lecz raczej
ze względu na to, że stanowiły manifestację pogardy dla niego. Rysuje się tu zatem
nowy przedmiot ochrony, jakim jest cześć osoby.
Ustawa XII tab. zawierała również dwa inne delikty, o nie do końca wyjaśnio-
nym znaczeniu, które bywają zaliczane do kategorii iniuria, a czasem nawet wska-

Pytania 254–255 Prawo rzymskie, Repetytoria Becka

AChwkAA=
AC
Rozdział VII. Zobowiązania 201

zuje się je jako pierwowzór późnorepublikańskiej zniewagi, rozumianej jako naru-


szenie czci: malum carmen, occentatio.
„Kto śpiewa pieśń magiczną (...)” tab. VII, 1a (tab. VII, 1b = Cic. De rep.
4,10,12): „Nasze XII tablic, chociaż w niewielu sprawach karały śmiercią, wśród
nich uznały również, że tę należy karać: jeśli ktoś śpiewa czy układa pieśni, które
przynoszą drugiemu zniewagę lub hańbę” (tłum. J. i M. Zabłoccy).
W pierwotnym znaczeniu Ustawy oba powyższe określenia odnosiły się praw-
dopodobnie do zabiegów magicznych, mających na celu sprowadzenie śmierci na
inną osobę. Były to zatem przepisy służące ochronie życia, nie zaś czci obywateli.
To tłumaczyłoby niezwykłą surowość sankcji.
Pod koniec republiki zaczęto odnosić terminy malum carmen i occentare do
zniesławiających okrzyków i utworów pod czyimś adresem (por. wypowiedź Cyce-
rona). Dzięki tej zmianie interpretacji wymienione przepisy stały się punktem wyj-
ścia do wprowadzenia edyktu de convicio, który przewidywał odpowiedzialność za
publiczne wznoszenie oszczerczych okrzyków pod adresem konkretnej osoby.

Pytanie 256.Jakie zmiany w zakresie odpowiedzialności za zniewagę


wprowadził edykt generalny dotyczący zniewag?

Edictum generale de iniuriis zapoczątkował pretorską reformę deliktu iniuria.


Wprowadził on actio iniuriarium aestimatoria – nową skargę, służącą do docho-
dzenia odszkodowania w przypadkach iniuria, przewidzianych w ustawie XII tab.
Skarga ta dawała sędziemu możliwość ustalenia wysokości kary prywatnej stosow-
nie do okoliczności popełnienia deliktu i szkody poniesionej przez poszkodowane-
go. Tym samym zniesiony został system sztywnych kar, przewidziany w ustawie
XII tab.
Pozostałe trzy edykty zostały wydane w ostatnim stuleciu republiki, po 81 r.
p.n.e. Wprowadzały one nowe stany faktyczne kwalifikowane jako iniuria i dające
podstawę do actio iniuriarium aestimatoria.

Pytanie 257.Jakiego rodzaju czyny zostały objęte odpowiedzialnością na


podstawie edyktu De convicio?

Edykt De convicio wprowadził odpowiedzialność za zniewagę słowną, a kon-


kretnie za wznoszenie zniesławiających okrzyków pod adresem jakiejś osoby. Ulp.
D.47.10.15.2: „Pretor ogłosił: »kto wznosił pod czyimś adresem okrzyki sprzeczne
z dobrymi obyczajami albo za czyją sprawą podniosła się przeciw komuś sprzeczna
z dobrymi obyczajami wrzawa, przeciw temu udzielę powództwa«”. Edykt ten po-

Prawo rzymskie, Repetytoria Becka Pytania 256–257

AChwkAA=
AC
202 Część A. Pytania egzaminacyjne

wstał najprawdopodobniej w drodze interpretacji przepisów ustawy XII tab. doty-


czących occentatio.
Okrzyki zniesławiające mogły być uznane za convicio tylko wtedy, jeśli zosta-
ły wzniesione publicznie, w obecności grupy osób. Ulp. D.47.10.15.12: „Jednakże
tylko to, co zostało powiedziane podniesionym głosem, czy to przez jednego, czy
przez wielu, i zostało powiedziane w obecności grupy osób, może być uznane za
convicio. Co nie zostało powiedziane podniesionym głosem ani w obecności grupy
osób, nie może być uznane za convicio, lecz należy to uznać za (uczynione) celem
zniesławienia”. Convictio można było dokonać również pod nieobecność zniesła-
wianego, jeśli tylko obraźliwe okrzyki były wznoszone pod adresem ściśle określo-
nej osoby (por. D.47.10.15.7).
Obraźliwe wypowiedzi pod czyimś adresem, które nie miały publicznego cha-
rakteru, a zatem nie spełniały wymogów omawianego edyktu, nie mogły być kwa-
lifikowane jako convicio. Zaliczano je natomiast do czwartego edyktu – ne quid in­
famandi causa.

Pytanie 258.Jakie rodzaje działań uznano za zagrażające obyczajności


kobiety lub młodzieńca?

Edyktem De adtemptata pudicitia chroniono obyczajność kobiet i młodzieńców


przed atakami o charakterze seksualnym ze strony osób trzecich. Zamach na oby-
czajność kobiety lub młodzieńca ujmowano jako próbę nakłonienia ich do zacho-
wań nielicujących z wymaganą od nich skromnością. Paul. D.47.10.10: „Powiada
się, że (ktoś) nastaje na obyczajność, jeśli tak działa, aby obyczajnego uczynić nie-
obyczajnym”.Według rekonstrukcji Lenela tekst edyktu brzmiał następująco: „Jeśli
ktoś kobiecie dobrych obyczajów lub młodzieńcowi albo dziewczynie uprowadził
towarzysza, albo też ją lub jego w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami naga-
bywał lub naprzykrzał się im, udzielę przeciw niemu powództwa”. Edykt kwalifi-
kował jako zamach na obyczajność kobiety lub młodzieńca trzy rodzaje zachowań:
1. Uprowadzenie osoby towarzyszącej.
Kobietom dobrych obyczajów oraz młodzieńcom nie wypadało pokazywać się
samotnie w miejscach publicznych. Pojawienie się w takim miejscu bez towarzy-
stwa stawiało pod znakiem zapytania ich reputację, a także mogło narazić ich na
zaczepki lub nieprzyjemne uwagi. Dlatego też podstępne uprowadzenie towarzy-
sza w miejscu publicznym uznane zostało za zniewagę wyrządzoną kobiecie lub
młodzieńcowi. Funkcję towarzysza mogła pełnić dowolna osoba z kręgu familia,
bez względu na płeć, zarówno wolna, jak i niewolnik. Ulp. D.47.10.15.16: „Za to-
warzysza należy uznać tego, kto towarzyszy i odprowadza, bez względu na to (jak
twierdzi Labeon), czy jest to (człowiek) wolny, czy niewolnik, mężczyzna czy ko-

Pytanie 258 Prawo rzymskie, Repetytoria Becka

AChwkAA=
AC
Rozdział VII. Zobowiązania 203

bieta. Labeon zdefiniował towarzysza następująco: »ktoś, kto został przeznaczony


do tego, aby kogoś odprowadzać i towarzyszyć mu w miejscach publicznych i pry-
watnych«. Towarzyszami byli również pedagodzy”.
2. Nakłanianie do czynów nieobyczajnych. Ulp. D.47.10.15.20: „Nagabywać,
to znaczy nastawać na czyjąś obyczajność za pomocą kuszącej namowy, w sposób
sprzeczny z dobrymi obyczajami”.
3. Natrętne chodzenie za kobietą dobrych obyczajów lub młodzieńcem. Ulp.
D.47.10.15.22: „Czym innym jest nagabywanie, a czym innym naprzykrzanie się.
Nagabuje bowiem ten, kto słowami nastaje na czyjąś obyczajność, naprzykrza się
natomiast ten, kto milcząc natrętnie za kimś chodzi, najczęściej bowiem natrętność
służy jakiemuś zniesławieniu”.
Uogólniając można stwierdzić, że celem edyktu de adtemptata pudicitia była
ochrona kobiety lub młodzieńca przed próbami uwiedzenia, co mogło narazić za-
równo ich, jak i ich rodziny na niesławę.

Pytanie 259.Wymień i krótko scharakteryzuj kilka typowych przypadków


kwalifikowanych jako zniewaga na podstawie edyktu Ne quid infamandi causa
fiat.

Edykty De convicio oraz De adtemptata pudicitia ujmowały zniewagę od stro-


ny obiektywnej, tzn. obejmowały katalog typowych zachowań, uznawanych po-
wszechnie za znieważające i poddawały je sankcji w ramach actio iniuriarium
aestimatoria. W postępowaniu pomijano w zasadzie kwestię zamiaru spraw-
cy, badając zewnętrzne znamiona jego działań. Edykt Ne quid infamandi causa
fiat wprowadzał subiektywną koncepcję zniewagi. Pretor poddał sankcji wszel-
kie zachowania, w których ujawniał się zamiar znieważenia, niezależnie od tego,
że w innych kontekstach mogło to być zachowania społecznie aprobowane. Taki
charakter miały:
1. Uniemożliwienie komuś korzystania z prawa. Ulp. D.47.10.13.7: „Powstało
pytanie, czy kogoś, kto zabrania mi łowić w morzu albo zarzucać sieci (co Grecy
nazywają sagene), mogę pozwać skargą z tytułu zniewagi? Są tacy, którzy sądzą, że
mogę wystąpić z powództwem ze zniewagi, i tak uważa Pomponius. Wielu (uwa-
ża), że (ktoś taki) jest podobny do tego, kto zabrania mi korzystać z łaźni publicznej
albo siedzieć w publicznym teatrze, albo w jakimkolwiek innym miejscu działać,
siedzieć lub rozmawiać, albo jeśli (nie pozwala mi) korzystać z mojej rzeczy: ponie-
waż jego również można pozwać ze zniewagi”.
2. Wdarcie się do cudzego domu. Paul. D.47.10.23: „Offilius uważa, że jeśli
ktoś wchodzi do cudzego domu wbrew woli właściciela, nawet w celu pozwania go
przed sąd, przysługuje przeciw niemu skarga z tytułu zniewagi”.

Prawo rzymskie, Repetytoria Becka Pytanie 259

AChwkAA=
AC
204 Część A. Pytania egzaminacyjne

3. Bezpodstawne pozwanie do sądu. Ulp. D.47.10.13.3: „Jeśli ktoś przez znie-


wagę pozwał mnie do sądu w celu nękania mnie, mogę wytoczyć przeciw niemu
skargę z tytułu zniewagi”.
4. Wszelkie inne zachowania wskazujące na zamiar znieważenia, które nie
mieszczą się w hipotezach objętych pozostałymi edyktami. Do tej kategorii należały
np. obraźliwe słowa rzucane komuś w twarz osobiście, w miejscu prywatnym, a nie
w obecności grupy (por. D.47.10.15.12, cyt. wyżej). Ulp. D.47.10.13.4: „(Powstało
pytanie) czy odpowiada za zniewagę ktoś, kto nie dopuścił do uchwalenia dla kogoś
zaszczytów, np. wystawienia mu pomnika lub czegoś podobnego. Labeon uznał, że
nie odpowiada, choćby uczynił to celem obrazy: jest bowiem wielka różnica, jak
twierdzi, między tym, że czyni się coś dla obrazy, a tym, że nie dopuszcza się, aby
uchwalono dla kogoś zaszczyty”.
Zob. kazusy 66, 67.

Pytanie 260.Omów pojęcie zniewagi pośredniej.

Zniewagę pod adresem czyjejś żony, osoby podległej władzy poczytywano za


zniewagę wyrządzoną pośrednio mężowi (bez względu na to, czy miał władzę nad
żoną, czy nie), zwierzchnikowi familijnemu. Kto znieważał czyjąś żonę lub osobę
pod władzą, naruszał dobra osobiste dwóch osób jednocześnie: żony lub dziecka
alieni iuris z jednej strony oraz męża lub pater familias z drugiej. Popełniał zatem
dwie zniewagi – jedną bezpośrednią, w stosunku do żony lub dziecka pod władzą,
drugą pośrednią – w stosunku do męża lub zwierzchnika. Każda zniewaga, nieza-
leżnie od jej rodzaju, wyrządzona żonie lub osobie pod patria potestas była jedno-
cześnie zniewagą pośrednią względem męża lub zwierzchnika. Sprawca za każdą
z tych zniewag niezależnie ponosił odpowiedzialność.
W przypadku znieważenia czyjejś żony sui iuris skargi z tytułu zniewagi mogli
wnieść: żona we własnym imieniu oraz mąż we własnym. Skargi te kumulowały
się. Jeśli znieważona została żona wchodząca pod manus męża lub osoba pozosta-
jąca pod patria potestas, skargę w ich imieniu wytaczał zwierzchnik. Występował
w tym zakresie jako ich reprezentant. Jednocześnie mógł wytoczyć skargę we wła-
snym imieniu, ponieważ także jego dobro zostało naruszone (we własnym imieniu
oraz filii nomine). Podobnie jak w poprzednim przypadku, obie skargi się kumulo-
wały.
Przykład: Tytus nazwał żonę Marka kobietą lekkich obyczajów. Znieważył w ten
sposób żonę Marka, naruszył bowiem jej dobra osobiste (zniewaga bezpośrednia),
a także samego Marka: sugestia, że ma on żonę lekkich obyczajów naruszyła również
jego dobra osobiste (zniewaga pośrednia). Z tytułu zniewagi pośredniej, która go do-
tknęła, Marek może wytoczyć przeciw Tytusowi skargę, niezależnie od tego, czy żona

Pytanie 260 Prawo rzymskie, Repetytoria Becka

AChwkAA=
AC
Rozdział VII. Zobowiązania 205

jest pod jego władzą, czy nie. Żonie przysługuje natomiast skarga z tytułu zniewagi
bezpośredniej. Jeśli jest ona osobą sui iuris, to może wytoczyć tę skargę sama, jeśli
pozostaje pod manus męża, to skargę w jej imieniu wytoczy mąż. W tym drugim przy-
padku Marek wystąpi przeciw Tytusowi z dwoma skargami z tytułu zniewagi kumu-
latywnie: we własnym imieniu ze względu na naruszenie jego dóbr osobistych (znie-
waga pośrednia) oraz w imieniu żony ze względu na naruszenie jej dóbr osobistych
(zniewaga bezpośrednia).

Zob. kazus 68.

Pytanie 261.Jakie skutki prawne mogła wywołać zniewaga pod adresem


niewolnika?

Niewolników zaliczano do kategorii rzeczy, a zatem nie przyznawano im czci,


czy godności osobistej, które mogły być naruszone. Nie można było zatem wyrzą-
dzić zniewagi bezpośrednio niewolnikowi. W niektórych przypadkach zamach na nie-
wolnika mógł być natomiast traktowany jak znieważenie jego właściciela. Właściciel
mógł wówczas wytoczyć przeciw sprawcy actio iniuriarium aestimatoria. Dotyczyło
to jednak tylko niektórych, cięższych form zniewagi. Kwestię tę regulowała odrębna
klauzula edyktalna. Ulp. D.47.10.15.34: „Pretor ogłosił: »Jeśli ktoś cudzego niewol-
nika w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami oćwiczył rózgami lub bez polecenia
właściciela poddał torturom, udzielę przeciw niemu powództwa. Także jeśli coś inne-
go zostało uczynione, udzielę powództwa po rozpoznaniu sprawy«”.
W przypadku wyrządzenia niewolnikowi ciężkiej zniewagi fizycznej, takiej jak
oćwiczenie rózgami czy poddanie torturom, właścicielowi przysługiwała zawsze
actio iniuriarium. Tego rodzaju zamachy na integralność fizyczną niewolnika od-
czytywano zapewne jako ingerencję we władztwo właściciela i dlatego uznawano
za zniewagę wyrządzoną temu ostatniemu przez zlekceważenie jego woli w dyspo-
nowaniu przedmiotem własności. W odniesieniu do lżejszych zniewag pod adresem
niewolnika pretor pozostawiał sobie możliwość decyzji co do przyznania lub od-
mowy właścicielowi skargi. Decyzję taką podejmował po dokładniejszym zbadaniu
konkretnego przypadku. Ulp. D.47.10.15.44: „Pretor nie z każdej przyczyny przy-
znaje skargę z tytułu zniewagi w imieniu niewolnika: jeśli bowiem został (on) lekko
uderzony lub lekko zelżony, nie udzieli skargi: jeśli natomiast został zniesławiony
czyimś działaniem lub pisemnym utworem, uważam, że rozpoznanie pretora po-
winno objąć także jakość niewolnika: dużo bowiem zależy od tego, jaki jest niewol-
nik: cieszący się dobrą opinią, rzetelny, zarządca, czy też pospolity lub pachołek lub
ktoś w tym rodzaju (...). Pretor weźmie wówczas pod rozwagę z jednej strony ciężar
zniewagi, która została wyrządzona, z drugiej zaś osobę niewolnika, któremu ją wy-
rządzono, i na tej podstawie albo przyzna, albo odmówi skargi”.

Prawo rzymskie, Repetytoria Becka Pytanie 261

AChwkAA=
AC
206 Część A. Pytania egzaminacyjne

Pytanie 262.Jakie okoliczności wykluczają animus iniuriandi?

1. Stan psychiczny, uniemożliwiający rozeznanie czynu. Ulp. D.47.10.3.1: „Ist-


nieją jednak tacy, którzy nie mogą popełnić (zniewagi), jak na przykład chory umy-
słowo albo niedojrzały, któremu nie można przypisać złego zamiaru: mogą oni jed-
nak doznać zniewagi, ale nie ją popełnić. Zważywszy bowiem na to, że zniewaga
wywodzi się z zamiaru znieważającego, wynika stąd, że nie można uznać, aby ci ją
popełnili – czy to jeśli kogoś popychają, czy wznoszą oszczercze okrzyki”.
2. Działanie żartem (per iocum). Ulp. D.47.10.15.23: „Należy jednak pamiętać,
że nie każdy, kto naprzykrza się albo nagabuje, może być pozwany na podstawie
tego edyktu (na przykład ten, kto żartem albo dla wypełnienia uczciwego obowiąz-
ku to uczynił, nie podpada od razu pod ten edykt), lecz ten, kto sprzecznie z dobry-
mi obyczajami to uczynił”. Ulp. D.47.10.3.3: „Jeśli zatem ktoś żartem (drugiego)
uderzy, albo w trakcie zawodów, nie odpowiada za zniewagę”.
3. Działanie w celu wychowawczym (docendi causa).
Przykład źródłowy: Ulp. D.9.2.5.3: „Szewc, powiada, wykazał swojemu uczniowi,
wolnourodzonemu synowi pod władzą, że źle wykonuje (powierzoną pracę) i uderzył
go w kark kopytem tak, że temu wypadło oko. Julian twierdzi, że nie ma podstaw do
skargi z tytułu zniewagi, ponieważ uderzył nie po to, aby znieważyć, lecz w celu upo-
mnienia i nauczenia: co do (skargi) z tytułu najmu ma wątpliwości, ponieważ nauczy-
cielowi dozwala się na karanie, jednak tylko lżejsze. Nie ma natomiast wątpliwości, że
można skarżyć z ustawy Aquilia”. Należy zwrócić uwagę na różnicę między zniewagą
a lex Aquilia co do przesłanek odpowiedzialności: za zniewagę odpowiada tylko ten,
kto działa w złym zamiarze (dolus), a konkretnie w celu znieważenia (faciendi iniuriae
causa); lex Aquilia obejmuje natomiast odpowiedzialność za wszystkie stopnie winy,
w tym również najmniejszy – wystarczy, że sprawca nie przewidział wystąpienia szko-
dy, choć mógł był to uczynić. Dlatego w przypadku analizowanym przez Juliana nie
można wytoczyć skargi ze zniewagi (brak złego zamiaru, a konkretnie działania w celu
znieważenia), można natomiast pozwać sprawcę w oparciu o lex Aquilia (sprawca
mógł i powinien był przypuszczać, że jego działanie doprowadzi do powstania szko-
dy). Okoliczność, że jurysta wątpi co do możliwości skorzystania ze skargi kontrakto-
wej z tytułu najmu, obrazuje fakt, że lex Aquilia obejmowała odpowiedzialność za sto-
pień winy jeszcze mniejszy niż przy kontraktach (tzw. culpa levissima).

Zob. kazus 69.


4. Zgoda poszkodowanego. Jeśli osoba, której godność lub nietykalność naru-
szono, zgodziła się na takie działanie sprawca nie ponosił odpowiedzialności (vo­
lenti non fit iniuria). Np. kto dobrowolnie brał udział w zabawie, której reguły opie-
rają się na naruszaniu nietykalności cielesnej (popychanie, bicie) lub znieważaniu
i ośmieszaniu, ten nie może pozywać innych uczestników z powodu zniewagi.

Pytanie 262 Prawo rzymskie, Repetytoria Becka

AChwkAA=
AC
Rozdział VII. Zobowiązania 207

Pytanie 263.W jakich sytuacjach błąd co do tożsamości osoby znieważonej


może wyłączyć animus iniuriandi?

W przypadku zniewagi bezpośredniej błąd co do tożsamości znieważonego nie


wyłączał odpowiedzialności za zniewagę. Paul. D.47.10.18.3: „Jeśli zniewaga zo-
stała mi wyrządzona przez kogoś, komu jestem nieznany, albo kto sądzi, że jestem
Lucjuszem Tytusem, podczas gdy jestem Gaiusem Seiusem, co do zasady, przewa-
ża pogląd, że mnie chciał wyrządzić zniewagę: ponieważ jestem określoną (osobą),
choćby on myślał, że jestem kim innym niż jestem. A zatem mam (skargę) z tytu-
łu zniewagi”. Mógł natomiast odgrywać rolę błąd co do statusu osoby znieważonej.
Chodzi tu o przypadek znieważenia osoby wolnej w błędnym przekonaniu, że jest
ona niewolnikiem.
W przypadku zniewagi pośredniej ważne jest, aby sprawca wiedział, że ofia-
ra jest osobą alieni iuris albo czyjąś żoną. Nie musi natomiast wiedzieć, kto kon-
kretnie jest jej zwierzchnikiem familijnym lub mężem. Jeśli znieważam kobietę za-
mężną, to tym samym znieważam jej męża, ktokolwiek nim jest. Podobnie, jeśli
znieważam osobę alieni iuris, to tym samym znieważam jej zwierzchnika familijne-
go, bez względu na to, kto konkretnie nim jest. Paul. D.47.10.18.5: „Jeśli wiedział,
że (znieważony) jest synem pod władzą, jednakże nie wiedział, czyim jest synem,
uważam, że ojciec może wytoczyć we własnym imieniu skargę z tytułu zniewagi;
podobnie mąż, jeśli (sprawca) wiedział, że (znieważona) jest mężatką: jeśli bowiem
ma tego świadomość, to za pośrednictwem syna lub żony także ojca i męża chce
znieważyć, ktokolwiek by nim był”.
Nieco inaczej była uregulowana kwestia zniewagi wyrządzonej za pośrednic-
twem niewolnika. Właściciel mógł skorzystać z actio iniuriarium tylko o tyle, o ile
sprawca wiedział, do kogo należy niewolnik, nie wystarczała natomiast sama świa-
domość, że jest on niewolnikiem.
Cześć osoby alieni iuris lub żony stanowiły część dóbr osobistych jej zwierzch-
nika lub męża. Kto naruszał te pierwsze, tym samym naruszał drugie. Z odpowie-
dzialności za zniewagę pośrednią zwalniała go tylko niewiedza o tym, że te drugie
istnieją, co zachodziło wówczas, gdy sprawca działał w przekonaniu, że znieważo-
na osoba nie podlega niczyjej władzy lub jest niezamężna.
Nietykalność osobista niewolnika lub jego dobra opinia w ogóle nie stanowi-
ły przedmiotu ochrony, a tym bardziej nie wchodziły w skład dóbr osobistych jego
właściciela. Ich naruszenie zatem samo przez się nie znieważało właściciela, tak
jak to miało miejsce w przypadku osób alieni iuris i ich zwierzchników. Niewolnik
mógł służyć jedynie jako środek do znieważenia właściciela, to jednak mogło nastą-
pić tylko wówczas, gdy sprawca wiedział, kto konkretnie jest właścicielem.
Zob. kazusy 70, 71.

Prawo rzymskie, Repetytoria Becka Pytanie 263

AChwkAA=
AC
208 Część A. Pytania egzaminacyjne

Pytanie 264.W jaki sposób zachowanie poszkodowanego wpływało na zakres


odpowiedzialności sprawcy zniewagi?

Fakt, że poszkodowany przyczynił się do tego, że potraktowano go gorzej niż


to wynikało z jego pozycji społecznej, nie wyłączał odpowiedzialności sprawcy,
ale mógł ją obniżyć. Dotyczyło to np. takiej sytuacji, gdy ktoś znieważył wolno
urodzoną kobietę, która przechadzała się w stroju niewolnicy, albo matronę ubraną
w strój prostytutki. Ulp. D.47.10.15.15: „Jeśli ktoś nagabywał panny, które jednak
były ubrane w stroje niewolnic, wydaje się, że popełnia mniejszy występek: jeszcze
mniejszy, jeśli kobiety ubrane były w stroje prostytutek, a nie matron. Zatem, nawet
jeśli kobieta nie była ubrana w strój matrony i ktoś ją nagabywał lub uprowadził jej
towarzysza, odpowiada za zniewagę”.
Czynnikiem, który wpływał na zmniejszenie odpowiedzialności, nie był brak
winy sprawcy – musiał on wiedzieć, że panny nie są niewolnicami, w przeciwnym
razie bowiem w ogóle by nie odpowiadał – lecz fakt, że poszkodowane, przywdzie-
wając strój nielicujący z ich pozycją społeczną, zrezygnowały niejako z części na-
leżnego im szacunku.

Pytanie 265.Podaj przykłady czynów uznawanych za kradzież w okresie


przedklasycznym, które jednak nie mieściły się w klasycznej definicji tego
deliktu.

W okresie przedklasycznym za kradzież uznawano każdy czyn polegający na


umyślnym spowodowaniu straty w cudzym majątku. Nie był konieczny ani fizycz-
ny kontakt z rzeczą, ani zamiar osiągnięcia korzyści majątkowej.
W okresie przedklasycznym za kradzież uznawano m.in.:
1. Bezpodstawne pozwanie mularza do sądu, przez co nie mógł on dopilnować
swoich zwierząt i w rezultacie je utracił. Sprawca nie musiał mieć intencji przyspo-
rzenia zysku sobie lub jakiejkolwiek osobie trzeciej, wystarczył zamiar pozbawie-
nia mularza władztwa nad jego zwierzętami. Konsekwentnie nie miała znaczenia
okoliczność, czy muły zostały przez kogoś zabrane, czy też po prostu uciekły. Paul.
D.47.2.67: „Dawni prawnicy uznali, że ten, kto podstępnie pozwał mularza przed
sąd, będzie odpowiadał za kradzież, jeśli w międzyczasie muły uciekły”.
2. Zasłonięcie uciekającego niewolnika togą w celu umożliwienia mu dalszej
ucieczki. Aulus Gellius (Noctes Atticae, 11, 18, 14): „Sabinus mówi także coś, co
jest bardzo niezrozumiałe, mianowicie że należy uważać za złodzieja niewolnika
kogoś, kto w trakcie, gdy ten uciekał przed oczyma właściciela, zasłonił go togą tak,
aby właściciel go nie widział”.

Pytania 264–265 Prawo rzymskie, Repetytoria Becka

AChwkAA=
AC
Rozdział VII. Zobowiązania 209

W przywołanej przez Geliusa wypowiedzi Sabinus referował najprawdopodob-


niej poglądy starszych jurystów, a nie własne. Jak bowiem wynika z innych przeka-
zów źródłowych, za jedno z podstawowych kryteriów kradzieży uważał on korzyść
sprawcy lub osoby trzeciej.
3. Użyczenie fałszywych odważników komuś, kto prowadzi skup na wagę. Ulp.
D.47.2.52.22: „Mela pisze, że ktoś, kto użyczył ci zbyt ciężkie odważniki, podczas
gdy ty kupujesz na wagę, będzie odpowiadał za kradzież względem sprzedawcy: ty
natomiast o tyle, o ile wiedziałeś (...)”.
Komodant, który użyczył kupującemu zbyt ciężkie odważniki, przyczynił się
do tego, że ten ostatni otrzymał od sprzedawcy więcej towaru, niż mu się należa-
ło. Spowodowało to stratę w majątku sprzedawcy. Zdaniem republikańskiego ju-
rysty Meli, w takiej sytuacji komodant odpowiadał względem sprzedawcy za kra-
dzież, chociaż nie odniósł żadnej korzyści z tego zdarzenia ani nawet nie zetknął się
z towarem wydanym przez sprzedawcę kupującemu i stanowiącym przedmiot kra-
dzieży. Brak było zatem zarówno elementu contrectatio, jak i działania lucri facien­
di gratia.

Pytanie 266.Jakie czynniki doprowadziły do zawężenia pojęcia kradzieży


w początkach okresu klasycznego?

Uchwalenie lex Aquilia i jej rozszerzająca interpretacja z jednej strony, oraz


wprowadzenie actio doli z drugiej, spowodowały znaczne zawężenie definicji kra-
dzieży, tak że obejmowała ona już tylko przypadki takiego pozbawienia właściciela
władztwa nad rzeczą, które przynosiło korzyść sprawcy lub osobie trzeciej. Ilustra-
cję tej zmiany stanowi następujący fragment Digestów: Ulp. D.9.2.27.21: „Sabinus
uważa, że przysługuje mi skarga z tytułu szkody majątkowej, jeśli ktoś wytrącił mi
monety z ręki, o ile przepadły one w taki sposób, że nie dostały się w niczyje włada-
nie, na przykład jeśli wpadły do rzeki lub morza albo ścieku: jeśli natomiast dostały
się w czyjeś władanie, należy wytoczyć skargę z tytułu pomocnictwa przy kradzie-
ży, co podobało się również dawnym prawnikom”.
Sabinus uznał, że pozbawienie kogoś władztwa nad rzeczą w taki sposób, że nie
trafiła ona w niczyje ręce, lecz przepadła, bardziej przypomina jej zniszczenie niż
kradzież. Do rozstrzygnięcia takiego przypadku należało jego zdaniem zastosować
ustawę akwiliańską, a nie normy dotyczące kradzieży.
Zob. tabl. 37.

Prawo rzymskie, Repetytoria Becka Pytanie 266

AChwkAA=
AC
210 Część A. Pytania egzaminacyjne

Pytanie 267.Czym różni się kryterium kradzieży proponowane przez


Labeona, od tego, które wprowadził Sabinus?

Sabinus zawęził pojęcie kradzieży do takich sytuacji, w których pozbawienie ko-


goś władztwa nad rzeczą prowadziło do jej przejęcia przez sprawcę lub osobę trze-
cią. Jeśli rzecz przeszła we władanie osoby innej niż sprawca, wówczas jego działa-
nie kwalifikowano jako pomocnictwo (ope consilio furtum factum).
Kryterium wprowadzone przez Labeona ma charakter subiektywny. Ograniczył on
pojęcie kradzieży, wprowadzając wymóg działania sprawcy z chęci zysku. Fakt, że
obiektywnym następstwem wyjęcia rzeczy spod władztwa właściciela było jej przeję-
cie przez sprawcę lub osobę trzecią, nie wystarczał jego zdaniem do uznania takiego
czynu za kradzież. Skutek taki musiał być nadto zamierzony przez sprawcę. Innymi
słowy sprawca musiał działać furti faciendi causa. Ulp. D.47.2.50.4: „Kto drażnił by-
dło czerwoną płachtą, tak że uciekło i wpadło w ręce złodziei, jeśli uczynił to podstę-
pem, odpowiada na podstawie skargi z tytułu kradzieży: jednakże, nawet jeśli uczynił
to w celu innym niż dokonanie kradzieży, nie powinien pozostać bezkarnym tak szko-
dliwy żart: dlatego Labeon napisał, że należy przyznać skargę in factum”.
Labeon określał intencję sprawcy jako zamiar popełnienia kradzieży (furti fa­
ciendi), tj. zagarnięcia rzeczy samemu lub umożliwienia jej zagarnięcia osobie trze-
ciej. Był to szczególny rodzaj złego zamiaru, charakterystyczny dla tego deliktu. Je-
śli zamiarem sprawcy nie było zagarnięcie rzeczy lub pomoc w jej zagarnięciu, to
wówczas należało wytoczyć przeciw niemu skargę in factum z tytułu wyrządzenia
szkody majątkowej.

Pytanie 268.Jak definiowano kradzież w prawie klasycznym?

Definicję kradzieży, właściwą dla prawa klasycznego, odnajdujemy w tekście


Paulusa: D.47.21.3: „Kradzieżą jest dotknięcie cudzej rzeczy (concrectatio), pod-
stępne (fraudulosa), dokonane w celu osiągnięcia korzyści (lucri, faciendi gratia)”.
1. Contrectatio (zabór, zetknięcie się z rzeczą). Fizyczny kontakt sprawcy z rze-
czą zaczął się pojawiać jako element dookreślający pojęcie kradzieży od połowy
I w. p.n.e. W prawie klasycznym ustaliła się reguła, zgodnie z którą nie można po-
pełnić kradzieży bez fizycznego kontaktu z rzeczą. Ulp. D.47.2.52.19: „Nie popeł-
nia się kradzieży słowem czy pismem: stosujemy bowiem to prawo, że nie popełnia
się kradzieży bez zetknięcia (z rzeczą), dlatego też udzielenie rady lub pomocy tyl-
ko wtedy szkodzi, gdy nastąpiło zetknięcie (z rzeczą)”.
Zetknięcie się z rzeczą postrzegano jako kradzież tylko wówczas, kiedy mogło
prowadzić do zabrania rzeczy. Dlatego wykluczano możliwość kradzieży nierucho-
mości lub rzeczy zbyt ciężkiej, aby mogła być zabrana. Paul. D.47.2.21.8: „Także

Pytania 267–268 Prawo rzymskie, Repetytoria Becka

AChwkAA=
AC
Rozdział VII. Zobowiązania 211

jeśli ktoś otworzył skrzynię, zbyt ciężką, aby mógł ją zabrać, nie jest on odpowie-
dzialny za kradzież całej zawartości, lecz tylko tych (rzeczy), które zabrał, gdyż nie
mógł zabrać skrzyni”.
2. Fraudulosa (podstępne, nieuczciwe). Działanie sprawcy można uznać za nie-
uczciwe tylko wówczas, gdy spełnia kumulatywnie kryteria obiektywnej bezprawno-
ści i subiektywnego zawinienia. Brak któregokolwiek z tych elementów powoduje,
że czyn sprawcy nie może być uznany za nieuczciwy (fraudulosus), a tym samym
nie może zostać zakwalifikowany jako kradzież. Zabór rzeczy lub jej dotknięcie są
bezprawne wówczas, gdy sprawca nie ma prawa ich dokonywać, tzn. nie przysłu-
guje mu w stosunku do rzeczy żadne prawo skuteczne erga omnes ani uprawnienie
(ewentualnie wykracza poza ramy takich uprawnień), ani też nie ma zgody właścicie-
la na posłużenie się nią. Zgoda właściciela automatycznie wyłącza bezprawność czy-
nu, choćby sprawca o niej nie wiedział. Ktoś, kto nie będąc świadomy zgody właści-
ciela, usiłuje popełnić kradzież, jest wolny od odpowiedzialności.
Przesłanka subiektywnej bezprawności (zawinienia) jest natomiast spełniona
wówczas, gdy sprawca ma świadomość, że działa wbrew woli osoby uprawnionej.
Według Sabinianów świadomość działania wbrew woli osoby uprawnionej miała
być specyficzną cechą animus furandi (zamiaru kradzieży).
3. Lucri faciendi gratia (w celu osiągnięcia korzyści). Prokulianie ujmowali
animus furandi bardziej konkretnie niż Sabinianie, jako zamiar uzyskania korzyści
majątkowej z rzeczy skradzionej (działanie lucri faciendi gratia). Pozwoliło to wy-
kluczyć z zakresu kradzieży przypadki takiego pozbawienia władztwa nad rzeczą,
które nie prowadziło do wzbogacenia sprawcy.
Zob. kazusy 72, 73, 74.

Pytanie 269.Jakie skargi przysługiwały osobie okradzionej? Które z nich


konkurowały ze sobą, a które podlegały kumulacji?

Okradziony mógł wytoczyć przeciw sprawcy skargę penalną, actio furti, o po-
dwójną wartość rzeczy skradzionej. Skarga ta miała na celu wyłącznie ukaranie
sprawcy, nie zawierała natomiast elementu odszkodowawczego. Podwójna wartość
rzeczy skradzionej to jedynie sposób obliczenia wysokości kary prywatnej, którą
sprawca był obowiązany wypłacić na ręce poszkodowanego. Nie należy natomiast
traktować powyższej kwoty jako odszkodowania za utraconą rzecz. Zgodnie z ogól-
nymi zasadami konkurencji skarg, penalna actio furti kumulowała się ze skargami
odszkodowawczymi.
Przedmiot kradzieży pozostawał nadal własnością okradzionego, wobec czego
przysługiwała mu, niezależnie od actio furti, skarga wydobywcza (rei vindicatio). Za
jej pomocą mógł on dochodzić zwrotu skradzionej rzeczy, niezależnie od tego, u kogo

Prawo rzymskie, Repetytoria Becka Pytanie 269

AChwkAA=
AC
212 Część A. Pytania egzaminacyjne

się ona znalazła. W szczególności okradziony właściciel mógł wytoczyć rei vindicatio
przeciw złodziejowi, jeśli miał on nadal przedmiot kradzieży w swoim władaniu, albo
przeciw osobie trzeciej, która w jakikolwiek sposób weszła w jego posiadanie.
Jeśli złodziej utracił skradzioną rzecz, wówczas nie można było wytoczyć prze-
ciw niemu rei vindicatio. W takiej sytuacji w jej miejsce wchodziła odszkodowaw-
cza condictio furtiva, za pomocą której poszkodowany właściciel mógł dochodzić
od złodzieja równowartości przedmiotu kradzieży. Skorzystanie z tej skargi nie po-
zbawiało jednak okradzionego możliwości wytoczenia rei vindicatio przeciwko
aktualnemu posiadaczowi rzeczy skradzionej. Pozostawała ona bowiem cały czas
własnością okradzionego (wykluczone było nabycie jej własności w drodze zasie-
dzenia).
Condictio furtiva, ze względu na swój odszkodowawczy charakter, nie mogła
być wytoczona, jeśli szkoda nie powstała, tj. w przypadku usiłowania kradzieży.
W tej ostatniej sytuacji przeciwko złodziejowi można było wnieść jedynie penalną
actio furti. Ulp. D.47.2.21.10: „Chociaż można odpowiadać za kradzież tych rzeczy,
których się (jeszcze) nie zabrało, to jednak nie ponosi się za nie odpowiedzialno-
ści na podstawie condictio, ponieważ condictio można wytoczyć tylko o taką rzecz,
która została zabrana: tak twierdzi również Pomponiusz”.
Zob. tabl. 38.

Pytanie 270.Podaj krótką charakterystykę ustawy akwiliańskiej.

Ustawa akwiliańska (lex Aquilia) to jeden z pierwszych, zrównanych z leges ple-


biscytów. Została ona uchwalona ok. 286 r. p.n.e. Wprowadziła kompleksową regu-
lację odpowiedzialności za szkodę majątkową.
Lex Aquilia dzieliła się na trzy rozdziały, z których każdy regulował odpowie-
dzialność za nieco inny typ szkody majątkowej:
1. Rozdział I – zabicie (occidere) niewolnika lub zwierzęcia należącego do
pecus.
2. Rozdział II – nieuczciwe zwolnienie dłużnika z długu przez adstypulatora (ad-
stypulator była to osoba, która na prośbę wierzyciela głównego wspólnie z nim ode-
brała od dłużnika formalne przyrzeczenie jakiegoś świadczenia. Adstypulator dzia-
łał w interesie wierzyciela głównego – ten ostatni zyskiwał w ten sposób gwarancję,
że świadczenie zostanie wyegzekwowane także wówczas, gdyby on sam nie mógł
tego uczynić). Przepisy zawarte w drugim rozdziale wkrótce wyszły z użycia (desu­
etudo), ustępując miejsca odpowiedzialności kontraktowej.
3. Rozdział III – zranienie niewolnika lub zwierzęcia należącego do pecus lub
zniszczenie (corrumpere) innej rzeczy.

Pytanie 270 Prawo rzymskie, Repetytoria Becka

AChwkAA=
AC
Rozdział VII. Zobowiązania 213

Pytanie 271.Omów przesłanki odpowiedzialności za szkodę majątkową na


gruncie pierwotnej wersji ustawy akwiliańskiej.

1. Szkoda musiała powstać w wyniku bezpośredniego oddziaływania spraw-


cy na rzecz (corpore corporis). Określenie corpore corporis (ciałem na ciało) obej-
mowało również działanie przy użyciu narzędzi. Ulp. D.9.2.7.1: „za zabitego należy
uważać tego, kto został (zabity) mieczem albo drągiem lub inną bronią, albo ręka-
mi, jeśli na przykład go udusił albo uderzył butem”.
2. Działanie sprawcy musiało być obiektywnie bezprawne. Bezprawności nie
należy mylić z zawinieniem. W pierwotnej wersji ustawy wina nie stanowiła
przesłanki odpowiedzialności. Sprawca odpowiadał również za działanie nieza-
winione.
3. Szkoda musiała mieć charakter materialny, tj. musiała polegać na fizycznej
zmianie rzeczy. Ulp. D.9.2.27.14: „Celsus stwierdził, że jeśli zasiałeś kąkol lub dzi-
ki owies na cudzym, obsianym polu (...) należy wytoczyć actio in factum (...), in-
nym rodzajem szkody jest bowiem rzecz samą zniszczyć i zmienić, tak aby miała
miejsce lex Aquilia, a innym, kiedy nie powodując żadnej zmiany, dołącza się coś
do rzeczy, tak że oddzielenie staje się trudne”.

Pytanie 272.Jakie okoliczności wyłączały bezprawność czynu?

Do okoliczności wyłączających bezprawność czynu zaliczono:


1. Przyzwolenie ustawowe. Ulp. Collatio 7.3.2: „(...) jeśli (ktoś zabił) złodzieja
nocnego, którego ustawa XII tab. dozwala zabić w każdym przypadku, albo dzien-
nego, którego ustawa również dozwala zabić, ale tylko wówczas, jeśli używa bro-
ni, zobaczmy, czy będzie odpowiedzialny z ustawy Aquilia. Pomponius wątpi, aby
w takim przypadku ustawa (Aquilia) miała zastosowanie”.
Ponieważ ustawa XII tab. przyznaje okradanemu prawo zabicia złodzieja noc-
nego w każdym przypadku, a dziennego wówczas, gdy jest uzbrojony i stawia opór,
więc zabójstwa dokonanego w takich okolicznościach nie można uznać za bez-
prawne.
2. Obronę konieczną. Paul. D.9.2.45.4: „Ci, którzy wyrządzili szkodę, nie mogąc
bronić się w inny sposób, nie ponoszą odpowiedzialności: wszelkie bowiem ustawy
i prawa dozwalają bronić się siłą przeciwko sile. Lecz jeśli broniąc się rzuciłem ka-
mieniem w przeciwnika, ugodziłem jednak nie jego, ale przechodnia, odpowiadam
z ustawy Aquilia: tylko tego bowiem wolno ugodzić, kto atakuje przy użyciu siły,
i tylko o tyle, o ile czyni się to dla obrony, a nie dla rewanżu”.
Paulus uznaje istnienie ogólnej zasady prawnej przyznającej atakowanemu pra-
wo odparcia siłą skierowanego przeciwko niemu ataku. Odpierając taki atak na-

Prawo rzymskie, Repetytoria Becka Pytania 271–272

AChwkAA=
AC
214 Część A. Pytania egzaminacyjne

padnięty działa zatem w granicach przysługującego mu prawa. W konsekwencji


szkoda wyrządzona napastnikowi przy okazji obrony nie może być uznana za bez-
prawną. Prawo zezwala jednak wyłącznie na unieszkodliwienie napastnika. Dlate-
go jeśli broniący się, przy okazji odpierania ataku, wyrządził szkodę osobie trzeciej,
to takie działanie ma już charakter bezprawny, choć pozostaje otwarta kwestia jego
winy. Znamiona bezprawności noszą również takie działania napadniętego, które
wykraczają poza środki konieczne dla obrony, np. cios wymierzony napastnikowi
już po jego unieszkodliwieniu, albo zastosowanie środków obrony w sposób oczy-
wisty nieadekwatnych do zagrożenia.
3. Stan wyższej konieczności. Ulp. D.9.2.49.1: „Stwierdzenie, że ustawa Aquilia
ma zastosowanie do szkód wyrządzonych bezprawnie, należy rozumieć w ten spo-
sób, że ze szkodą wyrządzoną bezprawnie mamy do czynienia wtedy, gdy do szko-
dy dołącza się bezprawność, tj. wówczas, gdy nie została wyrządzona pod przy-
musem siły wyższej, jak pisze Celsus o kimś, kto zniszczył dom sąsiada w celu
zatrzymania pożaru: w takim przypadku jest wyłączona skarga z ustawy Aquilia:
zniszczył bowiem dom sąsiada powodowany uprawnionym strachem, aby ogień nie
doszedł do jego (nieruchomości): czy ogień przeszedł czy wcześniej wygasł, uważa
że skarga z ustawy Aquilia nie przysługuje”.

Pytanie 273.W jaki sposób interpretacja jurystów rozszerzyła zakres


zastosowania ustawy akwiliańskiej?

1. Rozciągnięto odpowiedzialność na przypadki trwałego pozbawienia właści-


ciela władztwa nad rzeczą, bez jej fizycznego zniszczenia lub uszkodzenia, np. gdy
ktoś wytrącił drugiemu monety, a te wpadły do rzeki lub kloaki.
2. Przyznano czynną legitymację procesową zastawnikom, użytkownikom oraz
posiadaczom w dobrej wierze. Ulp. D.9.2.17: „jeśli właściciel zabił swego niewol-
nika, będzie odpowiadał na podstawie skargi in factum względem posiadacza w do-
brej wierze albo tego, kto przyjął w zastaw”.
3. Wprowadzono odpowiedzialność za uszkodzenie ciała człowieka wolnego.
4. Najważniejsza innowacja wprowadzona przez jurystów polegała jednak na ob-
jęciu odpowiedzialnością odszkodowawczą osób, które pośrednio przyczyniły się
do powstania szkody majątkowej. Stało się to możliwe dzięki teorii przyczynowo-
ści, którą juryści rozwinęli na gruncie interpretacji pierwszego rozdziału lex Aquilia,
wprowadzającego odpowiedzialność za zabicie (occidere) niewolnika lub zwierzęcia.
Początkowo termin occidere rozumiany był bardzo ściśle, jako spowodowanie
śmierci w wyniku bezpośredniego ataku, przy użyciu narzędzi lub bez nich. Ko-
nieczne było zatem działanie sprawcy i to noszące znamiona gwałtowności (nie
było odpowiedzialności za zaniechanie) oraz fizyczny kontakt sprawcy z rzeczą.

Pytanie 273 Prawo rzymskie, Repetytoria Becka

AChwkAA=
AC
Rozdział VII. Zobowiązania 215

Sabinianie zaczęli rozszerzająco interpretować termin occidere. Ich zdaniem na-


leżało go rozumieć jako spowodowanie śmierci w dowolny sposób. Jul. D.9.2.51:
„Powszechnie uważa się, że zabił ten, kto w jakikolwiek sposób wywołał przyczynę
śmierci”. Po wprowadzeniu pretorskich skarg analogicznych zwyciężyła tendencja
do zawężającego rozumienia terminu occidere, jakie proponował Labeon, tj. jako
spowodowanie śmierci w wyniku bezpośredniego ataku. W przypadkach spowodo-
wania śmierci w sposób pośredni albo poprzez zaniechanie zaczęto stosować actio­
nes in factum oraz utiles.
Zob. kazusy 75, 77, tabl. 39.

Pytanie 274.Na czym polegała różnica między zabiciem niewolnika (occidere)


a spowodowaniem jego śmierci (causam mortis praestare)?

Rozróżnienie między zabiciem niewolnika a spowodowaniem jego śmierci spre-


cyzował Celsus. Ulp. D.9.2.7.6–7: „(6) Celsus twierdzi, że należy odróżnić, czy
ktoś zabił, czy przyczynił się do śmierci, ponieważ kto przyczynił się do śmier-
ci, odpowiada nie z ustawy Aquilia, lecz na podstawie skargi in factum. Przytacza
przykład kogoś, kto podał truciznę jako lekarstwo i powiada się, że przyczynił się
do śmierci, tak samo jak ten, kto podał miecz szaleńcowi: odpowiada bowiem nie
z ustawy Aquilia, lecz in factum. (7) Lecz jeśli ktoś został zepchnięty z mostu, Cel-
sus twierdzi, że niezależnie od tego, czy zmarł w wyniku samego uderzenia, czy od
razu utonął, czy też zmarł wyczerpany płynięciem, odpowiada z ustawy Aquilia, tak
samo jak ten, kto pchnął chłopca na skałę”.
W paragrafie 6 Celsus podaje przykład osoby, która podała truciznę zamiast le-
karstwa, oraz takiej, która wręczyła miecz szaleńcowi, jako tych, którzy odpowiadają
za spowodowanie śmierci. W drugim przypadku widać wyraźnie pośredni charakter
działania: mamy tu do czynienia z łańcuchem dwóch przyczyn: pierwszą jest wręcze-
nie miecza szaleńcowi przez sprawcę, drugą zabicie przez szaleńca siebie lub innego
niewolnika. Skutek następuje więc jako pośredni wynik działań osoby, która wręczy-
ła miecz szaleńcowi. Bezpośrednim sprawcą jest szaleniec, którego jednak nie można
obciążyć odpowiedzialnością ze względu na brak winy. Przypadek podania trucizny
jest bardziej problematyczny. Podanie trucizny wydaje się bezpośrednią przyczyną
śmierci pacjenta. Nie widać tu interwencji żadnego dodatkowego czynnika pośredni-
czącego między działaniem sprawcy a skutkiem. Działanie lekarza nie ma natomiast
znamion bezpośredniego ataku, podobnie jak podanie miecza szaleńcowi, i dlatego
prawdopodobnie zostaje uznane raczej za przypadek przyczynienia się niż zabicia.
Odwrotnie w paragrafie 7 – działanie sprawcy ma znamiona bezpośredniego ata-
ku i dlatego zostaje uznane za przypadek zabicia, bez względu na to, czy śmierć

Prawo rzymskie, Repetytoria Becka Pytanie 274

AChwkAA=
AC
216 Część A. Pytania egzaminacyjne

nastąpiła w wyniku uderzenia lub bezpośrednio po nim, czy też w wyniku utonię-
cia spowodowanego zmęczeniem płynącego, chociaż w tym ostatnim przypadku
śmierć jest jedynie pośrednim skutkiem działania sprawcy; czynnikiem, który bez-
pośrednio do niej doprowadził jest bowiem zmęczenie ofiary.
W przypadku zabicia stosowano skargę wprost z ustawy, w drugim natomiast
pretorskie actiones utiles oraz in factum. Te ostatnie były bardziej elastyczne i po-
wodowały zasądzenie na pojedynczą wartość szkody (in simplum).

Pytanie 275.W jaki sposób juryści zawęzili pole zastosowania ustawy


akwiliańskiej?

Zawężenie pola zastosowania ustawy akwiliańskiej wiązało się z uznaniem winy


za przesłankę odpowiedzialności.
Według pierwotnej wersji ustawy akwiliańskiej odpowiedzialność sprawcy za
szkodę majątkową miała charakter obiektywny, tj. była niezależna od winy. Spraw-
ca odpowiadał również za przypadkowe spowodowanie straty w cudzym majątku.
Dokonując wykładni ustawy juryści uznali, że nie można pociągnąć sprawcy do od-
powiedzialności na podstawie lex Aquilia, jeżeli nie da się mu przypisać chociażby
minimalnego stopnia winy. Takie stanowisko opierało się na interpretacji zawarte-
go w ustawie pojęcia bezprawności (iniuria). Bezprawność czynu (iniuria) stanowi-
ła jedną z ustawowych przesłanek odpowiedzialności. W rozumieniu ustawy termin
ten miał jednak sens obiektywny – oznaczał działanie poza ramami uprawnień przy-
sługujących sprawcy). Do owego podstawowego rozumienia terminu iniuria jury-
ści dodali aspekt subiektywny – zgodnie z proponowaną przez nich wykładnią, aby
uznać jakiś czyn za bezprawny, nie wystarczy stwierdzić, że sprawcy nie przysłu-
giwało uprawnienie do jego dokonania, ale trzeba jeszcze rozstrzygnąć, czy pono-
si on winę. Czynem bezprawnym w ich ujęciu będzie zatem tylko taki czyn, który
zarazem wykracza poza ramy przysługujących sprawcy uprawnień (bezprawność
w znaczeniu obiektywnym) oraz jest przez niego zawiniony (bezprawność w zna-
czeniu subiektywnym, tj. wina). Początkowo zawinionym był czyn, który sprawca
popełnił kierując swoim postępowaniem autonomicznie. Np. ktoś popchnięty, strą-
cił cudzego niewolnika z mostu, nie ponowił odpowiedzialności, gdyż nie kierował
autonomicznie swoim zachowaniem, lecz jego działanie było czysto mechanicz-
ne spowodowane popchnięciem przez inną osobe. Jeśli czyn nie spełnia drugiego
z wymienionych kryteriów, to sprawca nie będzie odpowiadał z lex Aquilia.

Pytanie 275 Prawo rzymskie, Repetytoria Becka

AChwkAA=
AC
Rozdział VII. Zobowiązania 217

Pytanie 276.Scharakteryzuj kategorię winy akwiliańskiej.

Dla potrzeb odpowiedzialności akwiliańskiej juryści ujmowali winę bardzo sze-


roko. Wykształciła się nawet specjalna kategoria winy, tzw. wina akwiliańska, któ-
ra obejmowała nawet najlżejszy stopień zawinienia (culpa levissima). Sprawca po-
nosił odpowiedzialność za najmniejsze nawet zaniedbanie, tj. jeśli nie przewidział
okoliczności, które przy zachowaniu najwyższej możliwej staranności mógł był
przewidzieć. I tak np. Paulus obciąża odpowiedzialnością z lex Aquilia osobę, któ-
ra wypalała swoje pole w wietrzny dzień, wskutek czego ogień się rozprzestrzenił
i uszkodził zasiewy sąsiada. Paul. D.9.2.30.3: „Za pomocą skargi z tego tytułu ka-
rany jest zarówno podstęp, jak i wina: tak więc jeśli ktoś w celu wypalenia swego
ścierniska podłożył ogień, który następnie się rozprzestrzenił niszcząc cudze zasie-
wy lub winnicę, należy zbadać, czy zdarzyło się to wskutek jego nieumiejętności
lub niedbalstwa. Jeśli bowiem uczynił to w wietrzny dzień, ponosi winę: w takim
samym położeniu jest ten, kto nie dopilnował, aby ogień się dalej nie rozprzestrze-
niał. Jeśli jednak wszystkiego dopilnował albo ogień wzmógł się pod wpływem na-
głego porywu wiatru, nie ponosi winy”.
W przypadku rozpalenia ognia w wietrzny dzień wina sprawcy polega na tym,
że nie wziął on pod uwagę niedogodnych warunków atmosferycznych, choć mógł
i powinien był przewidzieć, że wiatr może rozdmuchać ogień. W takiej sytuacji po-
winien był odłożyć wypalanie pola na inny termin. Gdyby rozpoczął wypalanie
przy dogodnych warunkach pogodowych, a ogień zostałby rozdmuchany przez na-
gły poryw wiatru, wówczas nie można byłoby przypisać mu żadnej winy. Nikt bo-
wiem nie może się ustrzec przed okolicznościami nieprzewidywalnymi. W tej ostat-
niej sytuacji nie ma odpowiedzialności z lex Aquilia.
Wina polegająca na niedochowaniu staranności zachodzi również w przypad-
kach, gdy osoba zobowiązana do jakichś działań na podstawie kontraktu wykonuje
je nieumiejętnie albo nie dość starannie. W takich przypadkach odpowiedzialność
z lex Aquilia konkuruje z odpowiedzialnością kontraktową, a poszkodowany może
wybrać tę spośród skarg, którą uzna za dogodniejszą. Ulp. D.9.7.8: „Prokulus po-
wiedział, że przeciwko lekarzowi, który nieumiejętnie leczył niewolnika, przysłu-
guje skarga albo z umowy najmu, albo z ustawy Aquilia”.
Zob. kazus 76.

Pytanie 277.Wymień i scharakteryzuj okoliczności wyłączające winę.

1. Stan psychiczny uniemożliwiający rozeznanie czynu. Ulp. D.9.2.5.2: „Po-


wstało pytanie, czy przeciw choremu psychicznie, który wyrządził szkodę, przy-

Prawo rzymskie, Repetytoria Becka Pytania 276–277

AChwkAA=
AC
218 Część A. Pytania egzaminacyjne

sługuje skarga z ustawy Aquilia? Pegasus zaprzeczył: jakaż bowiem mogłaby być
wina kogoś, kto nie kontroluje własnego umysłu? Jest to (stanowisko) jak najsłusz-
niejsze. Nie ma zatem skargi z ustawy Aquilia (...). Także jeśli dziecko wyrządzi-
ło szkodę, to samo należy stwierdzić, jeśli natomiast uczynił to niedojrzały, Labeon
uznał, że skoro odpowiada za kradzież, to odpowiada też z ustawy Aquilia, co uwa-
żam za prawdziwe, jeśli był zdolny do winy”.
2. Działanie na rozkaz. Paul. D.50.17.169 pr.: „Ten wyrządza szkodę, kto naka-
zuje ją wyrządzić: ten bowiem, kto ma obowiązek słuchać, nie ponosi żadnej winy”.
3. Przejęcie ryzyka przez poszkodowanego. Ulp. D.9.2.9.4: „Lecz jeśli niewol-
nik zostanie żartem (ugodzony i) zabity przez oszczepników, ustawa Aquilia ma
zastosowanie: jeśli jednak niewolnik przechodził przez boisko, na którym rzucano
oszczepem, ustawa Aquilia nie ma zastosowania, ponieważ nie powinien był skra-
cać sobie drogi przez miejsce przeznaczone do rzucania oszczepem”.
W pierwszym z rozważanych przez Ulpiana przypadków mamy do czynienia
z działaniem zamierzonym, choć nie podstępnym. Oszczepnik świadomie rzucił
oszczepem w niewolnika, choć nie miał zamiaru zabicia go. Jego działanie należy
jednak uznać za zawinione, powinien był bowiem przewidzieć, że tego rodzaju żart
może okazać się niebezpieczny. W drugiej sytuacji oszczep rzucony przez jednego
z oszczepników przypadkowo ugodził przechodzącego niewolnika. W argumentacji
Ulpiana kluczowe znaczenie ma okoliczność, że poszkodowany niewolnik świado-
mie wkroczył na teren przeznaczony do rzutów oszczepem. Winy nie można zarzu-
cić oszczepnikom – uprawiają sport w miejscu wydzielonym dla tego celu – można
ją jednak przypisać poszkodowanemu. Powinien on bowiem zdawać sobie sprawę
z niebezpieczeństwa i obrać inną drogę. Skoro wina leży po stronie poszkodowane-
go, to skarga akwiliańska nie przysługuje.

Pytanie 278.Na jaką wysokość opiewało zasądzenie z lex Aquilia?

Sprawca szkody majątkowej mógł być zasądzony na pojedynczą lub podwójną


wartość zniszczonej lub uszkodzonej rzeczy, w zależności od tego, czy w toku pro-
cesu przyznał się do zarzucanego mu czynu, czy też zaprzeczał, jakoby go popełnił.
W pierwszym przypadku skarga akwiliańska miała charakter czysto odszkodowaw-
czy, w drugim natomiast mieszany, tj. zarówno odszkodowawczy (równowartość stra-
ty), jak i penalny (podwojenie odpowiedzialności, które pełniło funkcję grzywny).
G.4.9: „Dochodzimy zaś i rzeczy, i grzywny na przykład z tych powodów, z jakich
występujemy o podwójną (wartość rzeczy) przeciw temu, kto zaprzeczył (podstawie
żądania). Następuje to przez powództwo o należność z wyroku, o zapłatę (cudzego
długu), bezprawnego wyrządzenia szkody (z) ustawy Aquilia albo z tytułu zapisów
w określonej wysokości pozostawionych przez (danie tytułu) do zasądzenia”.

Pytanie 278 Prawo rzymskie, Repetytoria Becka

AChwkAA=
AC
Rozdział VII. Zobowiązania 219

W procesie prowadzonym na podstawie lex Aquilia przedmiotem sporu mógł


być zarówno sam fakt popełnienia przez sprawcę zarzucanego mu czynu, jak i wy-
sokość szkody. Gdy pozwany przyznał się do popełnienia czynu, kontrowersja kon-
centrowała się wokół problemu oszacowania straty (aestimatio). Zdaniem jurysty
Paulusa, oszacowanie takie bywa bardzo skomplikowane i nie można oczekiwać od
pozwanego, aby od razu zgodził się na proponowaną przez powoda kwotę. Kwe-
stionowanie przez pozwanego podanej przez powoda wartości szkody nie może
być oceniane negatywnie. Nie ma powodu zaostrzać odpowiedzialności pozwanego
z tego powodu. Paul. D.9.2.26: „Przypuśćmy, że pozwany przyznaje, że zabił nie-
wolnika i gotów jest zapłacić wedle oszacowania, ale jego przeciwnik szacuje szko-
dę o wiele za wysoko”.
W przypadku skarg analogicznych (utiles, in factum) nie stosowano podwaja-
nia odpowiedzialności przeciwko zaprzeczającemu. Pozwany odpowiadał tylko do
wysokości szkody, niezależnie od tego, czy przyznał się, czy zaprzeczył. W skar-
gach tych związek przyczynowy pomiędzy działaniem sprawcy a powstaniem szko-
dy często nie był oczywisty – inaczej niż przy powództwach ustawowych – dlatego
uznawano zasadność kwestionowania jego istnienia, a takie zachowanie pozwanego
nie było naganne.

Pytanie 279.Jakie elementy brano pod uwagę przy szacowaniu szkody


zgodnie z interpretacją jurysprudencjalną?

Na podstawie ustawy wartość szkody obliczano różnie, w zależności od tego,


czy kwalifikowała się ona do I czy do III rozdziału lex Aquilia. W przypadku roz-
działu I podstawę odszkodowania stanowiła najwyższa wartość, jaką zabity niewol-
nik lub zwierzę osiągnęło w ciągu roku wstecz przed jego zabiciem. W rozdziale III
uwzględniano najwyższą wartość zniszczonej rzeczy albo zranionego niewolnika
lub zwierzęcia, osiągniętą w ciągu 30 dni przed (od?) ich uszkodzeniem. W pier-
wotnej wersji ustawy uwzględniano tylko rynkową wartość rzeczy.
Wedle interpretacji jurysprudencjalnej można było uwzględnić również szcze-
gólne zyski, jakie przynosiła właścicielowi, lub szczególne straty, jakie pono-
sił w związku z jej utratą (quod interest). Podwojeniu podlegała jednak wyłącznie
obiektywna wartość rzeczy. Paul. D.9.2.22 pr.: „Także wówczas, gdybyś zabił nie-
wolnika, którego byłem zobowiązany wydać pod karą umowną, wycenie podlega
jego użyteczność dla mnie. (1) podobnie dokonuje się oszacowania w przypadku
rzeczy wchodzących w skład większej całości, jeśli ktoś zabił jednego z (grupy) ak-
torów albo muzyków, albo bliźniaków, albo (konia) z zaprzęgu, albo jednego z pary
mułów: wycenie podlega bowiem nie tylko utracony egzemplarz, ale bierze się pod
uwagę także i to, że wartość pozostałych uległa zmniejszeniu”.

Prawo rzymskie, Repetytoria Becka Pytanie 279

AChwkAA=
AC
220 Część A. Pytania egzaminacyjne

Przykład: Ad (pr.) Załóżmy, że wartość rynkowa niewolnika wynosiła 100, zaś kara
umowna, pod którą właściciel zobowiązał się go wydać osobie trzeciej, wynosiła 50.
Jaką kwotę odzyska właściciel od zabójcy niewolnika, przy założeniu, że ten nie przy-
znawał się do zabójstwa? Należy zwrócić uwagę, że w omawianym przypadku na
szkodę składają się dwa elementy o różnym charakterze: wartość rynkowa zniszczo-
nej rzeczy (w tym wypadku niewolnika) oraz dodatkowa strata, ponad wartość rynko-
wą, poniesiona przez właściciela wskutek utraty rzeczy. Który z wymienionych ele-
mentów podlega podwojeniu?

Przykład: Ad (1) Załóżmy, że wartość rynkowa zwykłego niewolnika wynosi 50, nie-
wolnika śpiewaka 100, zaś duetu śpiewaków 300. Tytus okaleczył (pozbawił słuchu)
jednego niewolnika z duetu należącego do Marka. Sprawca długo nie chciał przyznać
się do zarzucanego mu czynu, lecz udowodniono mu go w procesie. Na jaką kwotę
zostanie zasądzony Tytus? W powyższym przykładzie szkoda ma charakter jednorod-
ny: polega na obniżeniu wartości rynkowej całego duetu, a nie tylko jednego niewol-
nika. Wartość rynkowa straty, jaką poniósł Marek w wyniku działania Tytusa, wynosi
zatem 200. W powyższym stanie faktycznym nie ma natomiast mowy o dodatkowych
stratach, poniesionych przez właściciela w związku z utratą rzeczy, a wykraczających
poza jej wartość rynkową.

Skargą akwiliańską można się było posłużyć tylko wówczas, gdy wartość ma-
jątkowa rzeczy uległa zmniejszeniu wskutek czyjejś ingerencji. Jeśli ingerencja
taka, choćby niepożądana i bezprawna, nie powodowała obniżenia wartości rynko-
wej rzeczy, to wówczas lex Aquilia nie miała zastosowania. W takiej sytuacji moż-
na było ewentualnie skorzystać z innych skarg deliktowych, np. actio iniuriarium.
Ulp. D.9.2.27.28: „Vivianus napisał, że jeśli ktoś wykastrował chłopca (niewolni-
ka), zwiększając w ten sposób jego wartość, ustawa Aquilia nie ma zastosowania,
można jednak wytoczyć skargę z tytułu zniewagi (...)”.

Pytanie 280.Czy na gruncie ustawy akwiliańskiej uwzględniano


w szacowaniu szkody sentymentalną wartość rzeczy?

Wartość, jaką rzecz przedstawiała dla poszkodowanego, np. ze względu na


prowadzone przez niego interesy, była uwzględniana o tyle, o ile miała charakter
obiektywny, mierzalny w pieniądzu. Nie brano natomiast pod uwagę wartości sen-
tymentalnej. Na przykład okoliczność, że zabity niewolnik był naturalnym synem
właściciela, nie wpływała na wysokość odszkodowania. Paul. D.9.2.33 pr.: „Jeże-
li zabiłeś mojego niewolnika, uważam, że oszacowaniu nie powinny podlegać uczu-
cia, np. gdyby ktoś zabił (niewolnika będącego) twoim naturalnym synem, którego
chciałeś kupić za wysoką cenę, lecz tyle, ile dla wszystkich jest wart. Sextus Pe-
dius bowiem stwierdził, że ceny rzeczy wynikają nie z uczuć lub z użyteczności
poszczególnych osób, lecz z tego, co jest powszechnie (uznawane): i tak, jeśli ktoś

Pytanie 280 Prawo rzymskie, Repetytoria Becka

AChwkAA=
AC
Rozdział VII. Zobowiązania 221

posiada (niewolnika) będącego jego synem naturalnym, nie jest wzbogacony z tego
powodu, że gdyby go kto inny posiadał, to by go odkupił za wyższą cenę, ani ten,
kto posiada (niewolnika) będącego cudzym synem, nie ma tyle, za ile mógłby go
sprzedać ojcu. Na podstawie ustawy Aquilia dochodzimy bowiem szkody: a powia-
da się, że straciliśmy tyle, ile mogliśmy dochodzić albo zmuszeni jesteśmy wydać”.

Pytanie 281.Czy z ustawy akwiliańskiej można było żądać odszkodowania za


uszkodzenia ciała człowieka wolnego?

Interpretacja jurysprudencjalna rozciągnęła zastosowanie lex Aquilia również


na przypadki uszkodzenia ciała człowieka wolnego. W takiej sytuacji poszkodowa-
ny mógł dochodzić np. zwrotu kosztów leczenia albo odszkodowania za utratę lub
zmniejszenie możliwości zarobkowych. Stosowano wówczas actio legis Aquiliae
utilis. Ulp. D.9.2.13 pr.: „Wolny człowiek może wytoczyć we własnym imieniu
skargę analogiczną z ustawy Aquilia: skarga wprost jednakże mu nie przysługuje,
ponieważ nikt nie jest uważany za właściciela części swojego ciała (...)”.

Pytanie 282.W jakich znaczeniach termin dolus występuje w źródłach


rzymskich?

Termin dolus występuje w źródłach rzymskich w trzech znaczeniach:


1) wszelkie zachowanie sprzeczne z wymogami dobrej wiary (rozumienie tego po-
jęcia właściwe jest dla exceptio doli);
2) najwyższy stopień winy, obejmujący wyraźny zamiar pokrzywdzenia (taki sens
miał termin dolus w dziedzinie odpowiedzialności kontraktowej);
3) oszustwo, tj. świadome wprowadzenie kogoś w błąd w celu doprowadzenia go
do niekorzystnego rozporządzenia swoim prawem (w tym ostatnim znaczeniu
używano go dla określenia deliktu, dającego podstawę do skargi actio doli). Ulp.
D.4.3.1.2: „Servius zdefiniował podstęp jako intrygę w celu podejścia kogoś,
gdy co innego się czyni dla pozoru, a co innego w rzeczywistości. Labeon jed-
nak powiada, że i bez udawania można kogoś oszukać, podobnie jak można bez
złego zamiaru co innego czynić, a co innego udawać, tak jak robią ci, którzy
przez tego rodzaju udawanie chronią interesy swoje lub cudze: sam więc zdefi-
niował podstęp jako wszelkiego rodzaju fortele, oszustwa lub intrygi, mające na
celu przechytrzenie kogoś, wprowadzenie w błąd, narażenie na szkodę”.
Powyższe znaczenia terminu dolus przenikały się wzajemnie.

Prawo rzymskie, Repetytoria Becka Pytania 281–282

AChwkAA=
AC
222 Część A. Pytania egzaminacyjne

Pytanie 283.Jakie środki ochrony wprowadzał edykt pretorski w interesie


ofiar podstępu?

Edykt przewidujący środki ochrony przeciwko szeroko rozumianemu podstępowi


(dolus) został wprowadzony pod koniec okresu republikańskiego przez pretora Aquiliu-
sa Gallusa. Edykt oddawał do dyspozycji pokrzywdzonego dwa środki prawne:
1) exceptio doli w przypadku czynności zobowiązującej, jeśli sprawca, który pod-
stępem doprowadził do jej zawarcia, chciał następnie na drodze sądowej wymu-
sić wykonanie umowy;
2) actio doli, w sytuacji gdy poszkodowany został podstępem doprowadzony do
dokonania czynności rozporządzającej. Zasądzenie na podstawie actio doli opie-
wało na pojedynczą wartość szkody i pociągało za sobą infamię. Tego ostatnie-
go skutku pozwany mógł uniknąć, zwracając dobrowolnie równowartość szkody
jeszcze przed zasądzeniem, w ramach klauzuli arbitralnej. Skarga ta przysługi-
wała w ciągu roku od momentu zastosowania podstępu.
Jak wynika z tekstu edyktu, skarga z tytułu podstępu miała charakter subsydiar-
ny, tj. była przyznawana tylko wówczas, gdy nie istniał żaden inny środek prawny,
którym można byłoby się posłużyć w danych okolicznościach. Jeśli taki środek ist-
niał, wyłączone było stosowanie actio doli. Ulp. D.4.3.1.1: „Słowa edyktu są nastę-
pujące: »Jeśli coś zostało zdziałane pod wpływem podstępu i nie ma żadnej innej
skargi, a interwencja wydaje się słuszna, udzielę powództwa«”.
Przesłankami zastosowania actio doli były:
1) szkoda majątkowa po stronie oszukanego;
2) zły zamiar sprawcy.
Za dokonane w złym zamiarze uznawano:
1) wszelkie działania wyraźnie nacechowane złośliwością, nawet jeśli nie towarzy-
szył im zamiar osiągnięcia korzyści (np. zabicie niewolnika będącego przedmio-
tem zobowiązania) (por. pyt. 364);
2) każde działanie ze świadomością pokrzywdzenia, zmierzające do osiągnięcia
własnej korzyści.
Przykład źródłowy: Ulp. D.4.3.7.10: „Pomponiusz wspomina, że pretor Caecidia-
nus nie udzielał skargi z tytułu podstępu przeciwko temu, kto potwierdzał, że oso-
ba, której pożyczano pieniądze, jest wypłacalna. I jest to prawda, skargi z tytułu pod-
stępu należy bowiem udzielać tylko w przypadku wielkiej i oczywistej chytrości”. Gai.
D.4.3.8: „Jeśli jednak wiedziałeś, że brakuje mu środków i ze względu na własną ko-
rzyść zapewniłeś mnie, że jest wypłacalny, należy udzielić przeciwko tobie skargi z ty-
tułu podstępu, gdyż fałszywie chwaliłeś drugiego po to, żeby mnie podejść”. Stan fak-
tyczny rozważany przez Gaiusa tym różni się od sytuacji analizowanej przez Ulpiana,
że sprawca ma tutaj na celu osiągnięcie korzyści, podczas gdy u Ulpiana działał naj-
prawdopodobniej z przyjaźni dla pożyczkobiorcy.

Zob. kazus 78.

Pytanie 283 Prawo rzymskie, Repetytoria Becka

AChwkAA=
AC
Rozdział VII. Zobowiązania 223

Granicę zastosowania actio doli stanowi moralnie usprawiedliwiony motyw


działania.
Przykład źródłowy: Ulp. D. 4.3.7.7: „Labeon postawił pytanie: czy jeśli mojego
niewolnika uwolniłeś z więzów po to, aby uciekł, zostanie przyznana skarga z tytułu
podstępu? Odnosząc się do tego pytania Quintus stwierdził: jeśli nie uczyniłeś tego
wiedziony współczuciem, odpowiadasz za kradzież, jeśli natomiast ze współczucia,
należy przyznać przeciwko tobie skargę in factum”. Osoba, która uwalnia z więzów
cudzego niewolnika, aby umożliwić mu ucieczkę, naraża na stratę jego właściciela,
działając świadomie na jego niekorzyść. Jeśli jednak uczyniła to ze współczucia, to
jej zachowania nie można oceniać, jako moralnie naganne. Dlatego nie powinno się
narażać jej na infamującą actio doli. Quintus proponuje zatem zastosowanie elastycz-
niejszej i niepociągającej za sobą infamii actio in fatum, którą właściciel mógł żądać
wartości utraconego niewolnika.

Pytanie 284.W jaki sposób interpretacja jurysprudencjalna rozszerzyła


zakres zastosowania actio doli?

Według pierwotnej wersji edyktu actio doli stosowano wówczas, gdy poszkodo-
wany sam dokonał niekorzystnego rozporządzenia swoim prawem, do czego został
podstępnie nakłoniony przez sprawcę. W drodze interpretacji rozszerzono jej zasto-
sowanie na wszystkie te przypadki nieuczciwego wyrządzenia komuś szkody, które
nie dawały podstaw do żadnej innej skargi. Actio doli stała się tym sposobem ogól-
ną skargą słusznościową, służącą do uzupełniania luk w prawie. Stosowano ją na-
wet do ochrony kontraktów nienazwanych. Wspólną cechą wszystkich przypadków
jest moralnie naganny charakter działania sprawcy.
W świetle interpretacji jurysprudencjalnej actio doli można było zastosować
w następujących sytuacjach:
1. Wyrządzenie szkody poprzez działanie fizyczne.
Przykład źródłowy: Paul. D.4.3.18.5: „Jeśli ktoś zabił niewolnika, którego ty mi
przyrzekłeś stypulacyjnie, słusznie się uważa, że należy mi przyznać przeciw niemu
skargę z tytułu podstępu, ponieważ ty jesteś zwolniony z zobowiązania w stosunku
do mnie: dlatego też zostanie ci odmówiona skarga z ustawy Aquilia”. Następcza nie-
możliwość świadczenia, niezawiniona przez dłużnika, powodowała wygaśnięcie zobo-
wiązania. Jeśli niewolnik, będący przedmiotem zobowiązania, został zabity przez oso-
bę trzecią, niezależną od dłużnika, zobowiązanie wygasało. Odbiorca stypulacyjnego
przyrzeczenia tracił wierzytelności, ponosząc tym samym szkodę majątkową. Właści-
ciel niewolnika natomiast z ekonomicznego punktu widzenia nie ponosił żadnej szko-
dy, tracił bowiem tylko to, co i tak musiałby oddać. Odszkodowanie należy się zatem
raczej wierzycielowi niż właścicielowi niewolnika. Wierzycielowi jednak nie przysługi-
wało żadne prawo do rzeczy, wobec czego nie jest on czynnie legitymowany do skargi
akwiliańskiej. Stąd Paulus proponuje przyznać mu skargę z tytułu podstępu, uzupeł-
niając w ten sposób lukę w prawie.

Prawo rzymskie, Repetytoria Becka Pytanie 284

AChwkAA=
AC
224 Część A. Pytania egzaminacyjne

2. Niedochowanie obietnicy niechronionej prawem.


Przykład źródłowy: Pomp. D.19.5.16.1: „Zezwoliłeś, abym zasiał na twoim gruncie,
a następnie zebrał owoce: zasiałem i nie pozwoliłeś mi na zebranie owoców. Ariston
stwierdził, że nie ma żadnej skargi cywilnej, można natomiast rozważyć skargę in fac-
tum: na pewno jednak przysługuje (skarga) z tytułu podstępu”.

3. Niewypełnienie świadczenia wzajemnego przy kontraktach nienazwanych.


Paul. D.19.5.5.3: „Jeśli natomiast uczynię coś, abyś dał i potem, jak uczyniłem,
ty nie dajesz, nie ma skargi cywilnej, a zatem zostanie udzielona (skarga) z tytułu
podstępu”.

Pytanie 285.Wymień i scharakteryzuj przesłanki zastosowania edyktu quod


metus causa.

Edykt quod metus causa został wprowadzony w 80 r. p.n.e. Podstawę stosowa-


nia środków procesowych z powodu groźby stanowiła klauzula edyktalna przeka-
zana przez Ulpiana: D.4.2.1: „Pretor ogłosił: co zostało zdziałane pod wpływem
groźby, tego nie uznam”. Klauzula zawierająca podstawę dla udzielenia actio quod
metus causa nie zachowała się w źródłach. Przyznawał on osobie pokrzywdzonej
wskutek użycia groźby trzy środki procesowe:
1) zarzut procesowy – exceptio quod metus causa;
2) przywrócenie do stanu poprzedniego – restitutio in integrum;
3) skargę – actio quod metus causa.
Stosowanie któregoś z wyżej wymienionych środków prawnych wymagało speł-
nienia kumulatywnie dwóch warunków:
1) groźba musiała być poważna, co oznaczało, że:
a) musiało istnieć rzeczywiste niebezpieczeństwo jej spełnienia; Gai. D.4.2.6:
„Powiadamy, że edykt ten dotyczy nie takiej groźby, która może przestraszyć
człowieka bojaźliwego, lecz takiej, która jest rzeczywista i wzbudza obawę
w człowieku odważnym”,
b) zagrożone musiało być istotne dobro osoby; Ulp. D.4.2.5: „Labeon powia-
da, że za groźbę należy uznać nie to co wzbudza jakąkolwiek obawę, lecz
(strach) przed poważną szkodą”;
2) groźba musiała spowodować rzeczywistą stratę w majątku zagrożonego.
Zob. kazus 79.

Exceptio quod metus causa oraz restitutio in integrum stosowano w sytuacjach,


gdy poszkodowany pod wpływem groźby zobowiązał się do świadczenia. Wów-
czas pretor blokował wykonanie takiej czynności, jeśli został pozwany, udzielając
pokrzywdzonemu zarzutu procesowego lub anulując na wniosek pokrzywdzonego

Pytanie 285 Prawo rzymskie, Repetytoria Becka

AChwkAA=
AC
Rozdział VII. Zobowiązania 225

jej skutki prawne (restitutio in integrum). Zarzut procesowy z tytułu groźby (excep­
tio quod metus causa), inaczej niż zarzut podstępu (exceptio doli), mógł być pod-
niesiony nie tylko przeciw temu, kto dopuścił się groźby, lecz przeciw każdemu,
kto dzięki niej odniósł korzyść majątkową. Ulp. D.44.4.4.33: „Cassius nie zamie-
ścił (w swoim edykcie) zarzutu procesowego z powodu groźby, ponieważ uważał za
wystarczający zarzut podstępu, który ma charakter ogólny: wydaje się jednak uży-
teczne także podnoszenie zarzutu groźby: różni się on bowiem od zarzutu podstępu,
ponieważ zarzut podstępu odnosi się tylko do tej osoby, która dopuściła się podstę-
pu: natomiast zarzut z powodu groźby przypisany jest do rzeczy »jeśli w tej sprawie
nic nie zostało zdziałane groźbą«, tak więc nie badamy, czy powód uczynił coś za
pomocą groźby, ale czy w ogóle w tej sprawie ktokolwiek coś zdziałał posługując
się groźbą, a nie tylko powód (...)”. Zob. kazus 80.
Jeśli pod wpływem groźby poszkodowany dokonał rozporządzenia prawem
skutecznym erga omnes, wówczas stosowano actio quod metus causa. Formuł-
ka actio quod metus causa zawierała klauzulę restytucyjną. Wyrok zapadał na po-
czwórną wartość szkody (quadruplum), o ile pozwany przed jego wydaniem nie
zwrócił poszkodowanemu dobrowolnie tego, co od niego groźbą wyłudził. Jeśli od
momentu zastosowania groźby upłynął rok lub dłużej, wówczas można było wnieść
skargę już tylko o równowartość szkody. Ulp. D.4.2.14.1: „Jeśli ktoś nie zwróci
(tego, co wyłudził groźbą), zostanie zasądzony na poczwórną wartość: pomnożone
przez cztery zostaje wszystko, co powinien był zwrócić. Pretor obszedł się wystar-
czająco łagodnie z pozwanym, przyznając mu możliwość zwrotu, jeśli zechce unik-
nąć kary. Po upływie roku przyznaje się skargę w pojedynczej wysokości, ale nie
zawsze, tylko po zbadaniu sprawy”. Zasądzenie na poczwórną wartość szkody oso-
by, która sama nie dopuściła się groźby, a tylko odniosła z niej korzyść, narażałoby
ją na nadmierną stratę. Tej niekorzystnej konsekwencji można było uniknąć dzięki
zastosowaniu klauzuli restytucyjnej. Ostatecznie dopuszczono zastosowanie actio
quod metus causa przeciwko osobie, która czerpie korzyść z cudzej groźby.

Pytanie 286.Jakie wartości uznawano za dobra istotne, których zagrożenie


pozwalało na zastosowanie edyktu quod metus causa?

Za dobra istotne, których zagrożenie dawało podstawę do zastosowania edyktu


quod metus causa, uznawano:
a) fizyczną integralność osoby (zdrowie i życie); Ulp. D.4.2.7.1: „Podobnie je-
śli ktoś przyłapany na kradzieży lub zdradzie małżeńskiej coś podarował lub
się zobowiązał, jak słusznie napisał Pomponiusz w księdze 28, może powołać
się na ten edykt: obawiał się bowiem albo śmierci, albo więzów. Jakkolwiek
bowiem nie każdego cudzołożnika lub złodzieja można będzie zabić, chyba

Prawo rzymskie, Repetytoria Becka Pytanie 286

AChwkAA=
AC
226 Część A. Pytania egzaminacyjne

że broni się mieczem, to jednak mogli go zabić niezgodnie z prawem, i wtedy


słuszny był jego strach. Lecz także jeśli przekazał coś temu, kto go złapał, po
to, aby go nie wydać, wydaje się, że ten edykt przychodzi mu z pomocą, gdyby
bowiem został wydany, mógłby być narażony na to, o czym powiedzieliśmy”,
b) dobra osobiste, takie jak wolność i cześć; Paul. D.4.2.8.1: „Jeśli ktoś przyj-
mie (ode mnie) pieniądze, grożąc, że jeśli mu ich nie dam, zniszczy doku-
menty potwierdzające, że jestem człowiekiem wolnym, nie ma wątpliwo-
ści, że zmusza mnie poważną groźbą, w szczególności wówczas, gdy został
już wszczęty przeciwko mnie proces o przywrócenie do stanu niewoli i bez
tych dokumentów nie mogę zostać uznany za (człowieka) wolnego”; Paul.
D.4.2.8.2: „Także jeśli kobieta lub mężczyzna wręczył (pieniądze) w celu
uniknięcia czynu nierządnego, omawiany edykt ma zastosowanie, bowiem
dla szlachetnego człowieka groźba taka musi być straszniejsza niż śmierć”.
Zob. kazus 81.

Pytanie 287.W jaki sposób pretor chronił wierzycieli przed działaniem


dłużników na szkodę wierzycieli (fraus creditorum)?

Działaniami na szkodę wierzycieli są takie czynności dłużnika, które zmniejsza-


ją jego wypłacalność. W prawie rzymskim musiały być spełnione dwie przesłanki,
aby czynność mogła być uznana za dokonaną na szkodę wierzycieli.
1. Jej skutkiem musiało być rzeczywiste zmniejszenie wypłacalności dłużnika.
Ustalenie, czy wypłacalność uległa zmniejszeniu, było możliwe dopiero po wszczę-
ciu procedury egzekucyjnej, tj. po wprowadzeniu wierzycieli w majątek dłużnika
(missio in bona), co pozwalało na oszacowanie jego wartości. Dlatego też pokrzyw-
dzeni wierzyciele mogli wystąpić do pretora z wnioskiem o ochronę prawną dopie-
ro po wszczęciu procedury egzekucyjnej, jeśli się okazało, że majątek nie wystarcza
na pokrycie długów. Ulp. D.42.8.10.1: „Tylko wtedy zostaje odwołane to, co zosta-
ło zdziałane w celu pokrzywdzenia wierzycieli, jeśli rzeczywiście miało szkodliwy
skutek, tak jak wówczas, gdy wierzyciele, w celu pokrzywdzenia których to uczy-
nił, wyprzedali jego majątek (...)”.
2. Czynność musiała być dokonana z zamiarem pokrzywdzenia wierzycieli.
Świadomość działania na szkodę wierzycieli musiał mieć zarówno sam dłużnik, jak
i osoba dokonująca z nim czynności prawnej. Ta ostatnia musiała wiedzieć nie tyl-
ko o tym, że czynność obiektywnie może przynieść szkodę wierzycielom, lecz rów-
nież o tym, że dłużnik specjalnie dokonał jej w tym celu. Pap. D.50.17.79: „Po-
krzywdzenie w prawie cywilnym należy zawsze rozpatrywać nie tylko ze względu
na skutek, konieczny jest bowiem także zamiar”. Ulp. D.42.8.6.8: „Edykt ten sto-
suje się przeciw temu, kto wiedział, że dłużnik dokonał (czynności), która przynio-

Pytanie 287 Prawo rzymskie, Repetytoria Becka

AChwkAA=
AC
Rozdział VII. Zobowiązania 227

sła szkodę wierzycielom, w zamiarze ich pokrzywdzenia, jeśli jednak ten, kto pod-
jął (czynność z dłużnikiem) nie wiedział, traci zastosowanie zapowiedź edyktalna”.
(por. art. 527 § 2 KC).

Pytanie 288.Jakie środki ochrony mogli stosować pokrzywdzeni wierzyciele


w rzymskim prawie klasycznym?

Rzymskie prawo klasyczne przyznawało pokrzywdzonym wierzycielom trzy


różne środki prawne, służące do uchylenia skutków działań, podjętych świadomie
na ich szkodę:
1. Restitutio in integrum ob fraudem: „Pretor ogłosił: jeśli coś zostało zdziała-
ne w celu pokrzywdzenia (wierzycieli) z kimś, kto wiedział o oszustwie, kuratorowi
majątku udzielę w tej sprawie w ciągu roku (przywrócenia do stanu poprzedniego)”
(por. D.42.8.1 pr.). Polegało na uznaniu za niebyłą czynności prawnej, dokona-
nej przez dłużnika na szkodę wierzycieli. Skutkiem było uznanie, że rzeczy, któ-
rych własność dłużnik przeniósł na inne osoby, traktowane były tak, jak gdyby na-
dal należały jego majątku, a zaciągnięte przez niego zobowiązania uznawano za
nieistniejące. Stosowano ją przeciwko osobie, która dokonując czynności prawnej
z dłużnikiem wiedziała o tym, że działał on na szkodę wierzycieli. Czynnie legi-
tymowanymi do wystąpienia z wnioskiem o restitutio in integrum ob fraudem byli
wierzyciele po wprowadzeniu ich w majątek dłużnika, tj. po dokonaniu missio in
bona. W ich imieniu mógł wystąpić także zarządca majątku upadłego dłużnika (cu­
rator bonorum). Środek ten nie był stosowany po zakończeniu egzekucji, tj. po do-
konaniu venditio bonorum.
2. Actio rescissoria: „Także jeśli ktoś przekazał drugiemu swoją rzecz, w celu
pokrzywdzenia wierzycieli, po wprowadzeniu ich w jego majątek i uznaniu (przez
pretora czynności) przenoszącej własność za niebyłą, mogą oni żądać zwrotu rze-
czy, tj. twierdzić, że pozostaje ona nadal w majątku dłużnika ze względu na to, że
nie została przeniesiona”. Actio rescissoria uzupełniała uznanie czynności dłużnika
za niebyłą po dokonaniu restitutio in integrum ob fraudem. Był to rodzaj fikcyjnej
rei vindicatio, którą przyznawano wierzycielom dłużnika lub występującemu w ich
imieniu kuratorowi majątku. Służyła ona do odzyskania składników majątku, które
dłużnik zbył w zamiarze pokrzywdzenia wierzycieli. Zawarta w niej fikcja polegała
na uznaniu, że akt zbycia nigdy nie nastąpił. Actio rescissoria można było wytoczyć
przeciwko osobie, która świadomie nabyła rzecz od nieuczciwego dłużnika, a także
przeciwko dalszym nabywcom pod warunkiem, że oni również byli w złej wierze.
Ze skargi tej można było korzystać dopóty, dopóki majątek dłużnika stanowił samo-
dzielną masę majątkową, tj. przed jego zlicytowaniem (przed dokonaniem venditio
bonorum).

Prawo rzymskie, Repetytoria Becka Pytanie 288

AChwkAA=
AC
228 Część A. Pytania egzaminacyjne

3. Interdictum fraudatorium: „Pretor ogłosił:. »To co Lucius Titius (zbył na


twoją rzecz), z majątku, co do którego toczy się postępowanie, w celu pokrzywdze-
nia wierzycieli, o czym wiedziałeś, nakazuję, abyś zwrócił tym, których na podsta-
wie mojego edyktu należy wprowadzić w majątek dłużnika, o ile nie upłynął rok od
chwili, w której można było żądać. Po upływie tego terminu, albo jeśli nie było wie-
dzy, udzielę skargi in factum po zbadaniu sprawy«” (por. D.42.8.10 pr.).
Interdictum fraudatorium był to nakaz pretora, który żądał od nieuczciwego na-
bywcy rzeczy, wchodzącej niegdyś w skład majątku niewypłacalnego dłużnika, aby
wydał ją pokrzywdzonemu wierzycielowi. Adresatem interdyktu mógł być zarów-
no ten, kto nabył rzecz bezpośrednio od dłużnika, jak i dalsi nabywcy, o ile działa-
li w złej wierze. Z wnioskiem o wydanie interdyktu mógł wystąpić każdy spośród
wierzycieli, którzy uczestniczyli w licytacji majątku dłużnika (venditio bonorum).
Interdykt mógł być zastosowany po zakończeniu licytacji majątku upadłego dłuż-
nika. Stanowił więc uzupełnienie poprzednich środków ochrony pokrzywdzonych
wierzycieli, które mogły być stosowane jedynie przed dokonaniem venditio bono­
rum.
W prawie poklasycznym miejsce środków pretorskich zajęła skarga, tzw. actio
pauliana. Dlatego większość tekstów, zamieszczonych w Digestach w tytule Quae
in fraudem creditorum, jest interpolowanych. Oryginalne sformułowania, odnoszą-
ce się do interdyktu lub restitutio in integrum, zostały zastąpione terminem actio
(skarga). Klasyczne środki ochrony wierzycieli przed nieuczciwymi działaniami
dłużników można odtworzyć na podstawie tekstów źródłowych, które uniknęły in-
terwencji kompilatorów, dzięki zamieszczeniu ich w tytułach Digestów, dotyczą-
cych innej problematyki (klauzule edyktalne w rekonstrukcji Lenela).
Zob. kazus 82.

Pytanie 289.Jakie rodzaje czynności prawnych mogły być anulowane za


pomocą pretorskich środków ochrony wierzycieli?

Do czynności prawnych, które mogły być anulowane za pomocą pretorskich


środków ochrony wierzycieli należały:
1. Wszelkie czynności umniejszające, dokonane pod tytułem darmym. Mogło
to być zarówno zbycie praw skutecznych erga omnes (przeniesienie własności rze-
czy na inną osobę), jak i zwolnienie z długu. Ulp. D.42.8.1.2: „Pretor użył sformu-
łowania: »to, co zostało zdziałane w celu pokrzywdzenia«. Słowa te mają charak-
ter ogólny i obejmują wszelkie (czynności) dokonane celem pokrzywdzenia, czy
to zbycie (praw) czy jakikolwiek kontrakt. Wszystko zatem, co zostało zdziałane
w celu pokrzywdzenia, wydaje się za pomocą tych słów odwołane, cokolwiek by

Pytanie 289 Prawo rzymskie, Repetytoria Becka

AChwkAA=
AC
Rozdział VII. Zobowiązania 229

to nie było: słowa te mają bowiem szerokie znaczenie, czy zatem zbył jakąś rzecz,
czy za pomocą akceptylacji lub nieformalnego porozumienia zwolnił (kogoś) z dłu-
gu”. Ulp. D.42.8.6.11: „Podobnie powiadamy, że jeśli komuś zostało podarowane,
nie pytamy, czy zostało to zdziałane za wiedzą tego, kto otrzymał, a tylko o to, czy
zostali pokrzywdzeni wierzyciele: i nie uważa się, aby ten kto nie wiedział, dopuścił
się bezprawia, ponieważ kiedy uzyskał wzbogacenie, nie wyrządził szkody. Prze-
ciwko tym zaś, którzy nie wiedząc o tym, przyjęli od niewypłacalnego (dłużnika)
zwolnienie z długu, tylko do takiej wysokości będzie udzielona skarga, w jakiej są
wzbogaceni, a ponadto nie”.
2. Porzucenie rzeczy, z zamiarem wyzbycia się jej własności (derelictio). Gai.
D.42.8.5: „Lecz także jeśli rzecz porzucił w tym celu, aby kto inny uczynił ją swoją”.
3. Zaciągnięcie zobowiązania względem osoby trzeciej. Ulp. D.42.5.25: „Pretor
zapowiedział: »jeśli kontrakt został zawarty potem, jak ten, czyje dobra są sprzeda-
wane, powziął zamiar pokrzywdzenia wierzycieli, za wiedzą kontrahenta, nie zo-
stanie udzielona skarga z tego tytułu«”. Natomiast nie rodziło odpowiedzialności
edyktalnej powstrzymanie się od zwiększenia majątku. Ulp. D.42.8.6.1: „Jeśli ktoś
nie spełnił warunku po to, by stypulacja nie stała się wymagalna, edykt nie ma za-
stosowania”.
4. Sprzedaż rzeczy za zaniżoną cenę. Paul. D.42.8.7: „Jeśli dłużnik w celu po-
krzywdzenia wierzycieli i za wiedzą kupującego sprzedał mu grunt po zaniżonej ce-
nie, a następnie ci, którym przyznaje się skargę w celu odwołania, zwracają się do
niego z żądaniem (wydania), powstało pytanie, czy należy mu się zwrot ceny. Pro-
kulus uważa, że grunt w każdym razie musi zostać wydany, nawet jeśli cena nie zo-
stanie zwrócona”.

Pytanie 290. Podaj krótką charakterystykę deliktu servi corruptio i wskaż


przyczyny jego wprowadzenia.

Gorszenie cudzego niewolnika (servi corruptio) był to delikt pretorski, polega-


jący na celowym obniżeniu wartości cudzego niewolnika, poprzez wywarcie nieko-
rzystnego wpływu na jego psychikę. Ulp. D.11.3.1 pr.: „Pretor zapowiedział: »kto
cudzego niewolnika lub cudzą niewolnicę przyjął do siebie albo namówił do cze-
goś, co doprowadziło do ich pogorszenia, przeciw temu udzielę powództwa o po-
dwójną wartość szkody«”. Edykt De servo corrupto przewidywał odpowiedzialność
za dwa rodzaje czynów:
a) udzielenie schronienia cudzemu niewolnikowi podczas ucieczki,
b) namówienie go do jakiegoś czynu lub działań, które spowodowały zmniej-
szenie jego wartości.

Prawo rzymskie, Repetytoria Becka Pytanie 290

AChwkAA=
AC
230 Część A. Pytania egzaminacyjne

Charakterystycznym dla tego deliktu sposobem działania sprawcy była perswa-


zja. Szkoda polegała najczęściej na pogorszeniu charakteru niewolnika, ale mogła
mieć również naturę fizyczną, np. wówczas, gdy sprawca namówił niewolnika na
jakieś ryzykowne przedsięwzięcie, typu wdrapanie się na dach lub drzewo, wsku-
tek czego ten ostatni doznał uszkodzenia ciała. Wprowadzenie odpowiedzialności
za servi corruptio miało na celu uzupełnienie odpowiedzialności akwiliańskiej, po-
zwalało bowiem właścicielowi niewolnika na dochodzenie odszkodowania za szko-
dy w psychice niewolnika, a także za jego fizyczne uszkodzenie, w sytuacji gdy
sprawca przyczynił się jedynie pośrednio.
Odpowiedzialność za servi corruptio różniła się od odpowiedzialności akwi-
liańskiej:
1. W przypadku servi corruptio sprawca odpowiadał tylko za dolus, podczas gdy
lex Aquilia obejmowała odpowiedzialność za wszystkie stopnie winy.
2. Działanie sprawcy servi corruptio polegało na perswazji, przy czym odpowia-
dał on za pośrednie skutki swoich działań, w odróżnieniu od lex Aquilia, która prze-
widywała odpowiedzialność za bezpośredni, fizyczny atak na rzecz (dzięki interpre-
tacji jurysprudencjalnej w przypadku szkód wyrządzonych pośrednio można było
udzielić jedynie skargi utilis ex lege Aquilia).
3. Delikt servi corruptio obejmował odpowiedzialność przede wszystkim za ta-
kie szkody, które były związane z psychiką niewolnika, natomiast lex Aquilia tylko
za jego fizyczne uszkodzenie.

Pytanie 291.Jakie typy działań, podjęte przez niewolnika pod wpływem


namowy, można uznać za zmniejszające jego wartość?

Za zgorszenie cudzego niewolnika można uznać nakłonienie go do popełnienia


deliktu względem osoby trzeciej, co naraża jego właściciela na odpowiedzialność
noksalną; namówienie go do dopuszczenia się nieuczciwości względem właści-
ciela, np. do sfałszowania rachunków czy celowego zagmatwania rozliczeń z tytu-
łu peculium; a także wywieranie niekorzystnego wpływu na charakter niewolnika,
np. wzbudzanie w nim zainteresowania magią lub nadmiernego zainteresowania te-
atrem, nakłanianie go do włóczęgostwa lub buntowniczości. Ulp. D.11.3.1.5: „Ten
czyni niewolnika gorszym, kto nakłania go do tego, aby dopuścił się zniewagi, po-
pełnił kradzież lub uciekł, aby podburzał (innych) lub zafałszował rozliczenia z pe­
culium, aby został kochankiem lub oddawał się włóczęgostwu albo magii, albo
w nadmiarze przedstawieniom teatralnym lub żeby stał się kłótliwy, albo jeśli ktoś
niewolnika, prowadzącego rachunki, nakłania za pomocą namowy lub łapówki do
ich zniszczenia lub sfałszowania, albo do tego, żeby popełnił cudzołóstwo”. Paul.
D.11.3.2: „albo jeśli wzbudza w (niewolniku) zamiłowanie do luksusu lub czyni go

Pytanie 291 Prawo rzymskie, Repetytoria Becka

AChwkAA=
AC
Rozdział VII. Zobowiązania 231

krnąbrnym; albo też jeśli namawia go do poddania się stuprum”. Gai. D.11.3.15:
„Psuje charakter niewolnika również ten, kto namawia go do tego, aby odnosił się
pogardliwie do właściciela”. Ulp. D.47.11.5: „Przeciwko temu, z czyjej namowy
niewolnik postanowił poprosić o azyl w świątyni, celem narażenia swego właścicie-
la na niesławę, pretor przyznał skargę z tytułu gorszenia cudzego niewolnika, prze-
widzianą edyktem wieczystym”.

Pytanie 292.Na jaką wysokość opiewa zasądzenie na podstawie actio servi


corrupti?

Skarga z tytułu gorszenia cudzego niewolnika opiewa na podwójną wartość


szkody, tj. in duplum. Przy obliczaniu wartości szkody uwzględniano zarówno kwo-
tę, o którą uległa obniżeniu wartość rynkowa niewolnika, jak i dodatkowe straty,
które właściciel poniósł w związku z popełnionym przez niewolnika czynem, np.
wartość rzeczy, które niewolnik ukradł, lub odpowiedzialność noksalna, na którą
naraził właściciela.
Inaczej niż w przypadku lex Aquilia, podwojeniu podlegała nie tylko kwota, od-
powiadająca zmniejszeniu rynkowej wartości niewolnika, lecz również dodatko-
we straty. Paul. D.11.3.10: „W tym powództwie oszacowaniu podlegają również te
rzeczy, które niewolnik zabrał ze sobą, ponieważ cała szkoda podlega podwojeniu.
Nie ma również znaczenia, czy te rzeczy powróciły do właściciela, czy dostały się
w ręce innej osoby czy też zostały zużyte: jest bowiem słuszniejsze obciążenie od-
powiedzialnością tego, kto przyczynił się do deliktu, niż poszukiwanie tego, u kogo
znalazły się rzeczy”.
Actio servi corrupti jest skargą penalną, dlatego zasądzenie na podwójną wartość
zapada również wtedy, gdy rzeczy utracone w wyniku czynu niewolnika, powróciły
do jego właściciela, tak że nie jest on już poszkodowany.

Pytanie 293.Podaj krótką charakterystykę odpowiedzialności quasi ex delicto.

Podstawa wyróżnienia kategorii odpowiedzialności quasi ex delicto jest w na-


uce kontrowersyjna, gdyż zebrane w tej grupie przypadki nie wskazują na jedną,
przysługującą wszystkim typom cechę charakterystyczną. Podkreśla się, że gru-
puje się w niej przypadki odpowiedzialności (potencjalnie) bez winy odpowie-
dzialnego (effusum vel deiectum, caupones itp.) lub bez szkody (positum aut su­
spensum, iudex…). Według dominującej opinii podstawą wyróżnienia omawianej
kategorii była odpowiedzialność za cudzy czyn. Zajmujący pomieszczenie odpo-
wiadali za wyrzucenie lub wylanie lub wywieszenie stwarzające zagrożenie, byli

Prawo rzymskie, Repetytoria Becka Pytania 292–293

AChwkAA=
AC
232 Część A. Pytania egzaminacyjne

odpowiedzialni niezależnie od sprawstwa. Prowadzący zajazdy i statki ponosili od-


powiedzialność za zatrudniony personel. Do tej kategorii nie pasuje jedynie odpo-
wiedzialność sędziego. Wyjaśnia się to tym, że pierwotnie czwartym elementem
mieszczącym się w tej kategorii była odpowiedzialność publikanów za wymuszenia
i bezprawne odebranie rzeczy przez osoby, którymi spółka publikanów posługiwa-
ła się przy prowadzeniu swojej działalności. W czasach Justyniana publikanie byli
jedynie historycznym wspomnieniem, więc kompilatorzy uzupełnili kategorię quasi
ex delicto włączając do niej odpowiedzialność sędziego.

Pytanie 294.Wymień występujące w prawie rzymskim przypadki


odpowiedzialności quasi ex delicto.

Prawo rzymskie przewidywało odpowiedzialność za cztery rodzaje zdarzeń, po-


dobnych do deliktów. Były to:
a) effusum vel deiectum (wylanie lub wyrzucenie czegoś z okna),
b) positum aut suspensum (wystawienie lub wywieszenie jakiegoś przedmiotu
nad uczęszczaną drogą),
c) nautae, caupones, stabulari de damno aut furto (odpowiedzialność właścicie-
li statków, zajazdów i stajen za szkody oraz kradzieże popełnione przez per-
sonel),
d) iudex qui litem suam fecit (odpowiedzialność sędziego, który „uczynił spór
swoim”).

Pytanie 295.Opisz zasady odpowiedzialności za wylanie lub wyrzucenie


czegoś z okna.

Odpowiedzialność za szkody powstałe wskutek wylania lub wyrzucenia czegoś


z okna ponosiła osoba, trwale zamieszkująca pomieszczenie, do którego należało
okno (habitator). Liczył się fakt trwałego zamieszkiwania pomieszczenia, nie zaś
stanowiący jego podstawę tytuł prawny. Odpowiedzialność habitatora miała cha-
rakter obiektywny, co oznacza, że był on zobowiązany do zapłaty odszkodowania
zarówno wtedy, kiedy sam wyrzucił coś z okna, jak i wówczas, gdy uczyniła to inna
osoba, bez względu na to, jak znalazła się w zajmowanym przez habitatora miesz-
kaniu oraz niezależnie od tego, czy miał on jakikolwiek wpływ na jej zachowanie,
a także wówczas, kiedy wypadnięcie lub wylanie się czegoś z okna było dziełem
czystego przypadku. Ulp. D.9.3.1 pr.: „Względem tych, którzy wylali lub wyrzuci-
li coś z okna pretor postanowił co następuje: »Jeśli coś zostanie wylane lub wyrzu-
cone w miejscu uczęszczanym, udzielę skargi o podwójną wartość szkody przeciw

Pytania 294–295 Prawo rzymskie, Repetytoria Becka

AChwkAA=
AC
Rozdział VII. Zobowiązania 233

temu, kto będzie tam stale zamieszkiwał. Jeśli zginie przechodzący tamtędy wol-
ny człowiek, udzielę skargi o pięćdziesiąt. Jeśli przeżyje, ale dozna szkody, udzielę
skargi o taką kwotę, na jaką sędzia uzna za słuszne skazać pozwanego (...)«”.
Jeśli sprawcą wyrzucenia lub wylania była inna osoba niż habitator, mógł on do-
chodzić od sprawcy odszkodowania za pomocą pretorskiej skargi in factum, wzoro-
wanej na skardze akwiliańskiej. Ulp. D.9.3.5.4: „Ponieważ zaś sprawca odpowiada
za takie działania na podstawie ustawy Aquilia, zatem jak stwierdził Labeon, oso-
bie, która została zasądzona za to, co wyrzucił jej gość lub ktokolwiek inny, należy
przyznać skargę in factum przeciwko sprawcy; i jest to prawdziwe. Jeśli zaś wynajął
sprawcy, będzie miał skargę także z tytułu najmu”.

Pytanie 296.Jaki był cel wprowadzenia odpowiedzialności habitatora za


szkody wyrządzone przez wylanie lub wyrzucenie czegoś z okna zajmowanego
przez niego pomieszczenia?

Celem wprowadzenia odpowiedzialności habitatora za szkody powstałe na sku-


tek wylania lub wyrzucenia czegoś z zajmowanego przez niego pomieszczenia nie
było zwolnienie z odpowiedzialności odszkodowawczej sprawcy szkody, a tyl-
ko ułatwienie poszkodowanemu sytuacji dowodowej. Sprawca ponosił odpowie-
dzialność za wyrządzone przez siebie szkody na ogólnych zasadach, przewidzia-
nych w ustawie Aquilia. Poszkodowany, wedle własnego wyboru, mógł wytoczyć
albo skargę akwiliańską przeciwko sprawcy, albo skargę z edyktu De his qui effude­
rint vel deiecerint przeciwko habitatorowi. To ostatnie rozwiązanie było dla niego
korzystniejsze, ponieważ nie musiał udowadniać ani winy sprawcy, ani nawet sa-
mego sprawstwa. Wystarczyło, że wykazał powstanie szkody i wskazał habitato-
ra. Było to niezwykle istotne udogodnienie, ponieważ w przypadku szkód wyrzą-
dzonych poprzez wylanie lub wyrzucenie czegoś z okna już samo zidentyfikowanie
sprawcy musiało nastręczać poszkodowanemu poważne trudności, a w wielu przy-
padkach było zapewne w ogóle niemożliwe. Jeśli poszkodowany skorzystał ze skar-
gi przeciw habitatorowi, to jego prawo do odszkodowania zostało skonsumowane
i nie mógł on już występować z powództwem przeciwko sprawcy. W takiej sytuacji
habitator wstępował niejako w miejsce poszkodowanego – wypłata odszkodowania
powodowała uszczerbek w jego majątku, a zatem on sam stawał się poszkodowa-
nym. Ponieważ wypłata odszkodowania była skutkiem działań osoby, która wylała
lub wyrzuciła coś z okna zajmowanego przez niego mieszkania, zatem mógł on wy-
toczyć przeciwko niej wzorowaną na skardze akwiliańskiej actio in factum.

Prawo rzymskie, Repetytoria Becka Pytanie 296

AChwkAA=
AC
234 Część A. Pytania egzaminacyjne

Pytanie 297.Opisz zasady odpowiedzialności za wystawienie lub wywieszenie


jakiegoś przedmiotu nad uczęszczaną drogą.

Edykt pretorski przewidywał odpowiedzialność za stworzenie zagrożenia na


drodze, poprzez wystawienie lub wywieszenie przedmiotów na dachu lub okapie
stojącego przy niej budynku. Czynnie legitymowanym do wniesienia skargi był
każdy obywatel – była to tzw. skarga popularna. Nie jest natomiast do końca ja-
sne, przeciw komu można było wytoczyć tę skargę – czy przeciw habitatorowi, tak
jak w przypadku effusum vel deiectum, czy też przeciwko sprawcy. Pozwany zo-
bowiązany był wypłacić powodowi ściśle określoną kwotę tytułem kary prywat-
nej. Ulp. D.9.3.5.6: „Pretor ogłosił »Niechaj nikt nie trzyma rzeczy wystawionych
na okapach i dachach ponad miejscem przechodu, ponieważ mogłyby komuś wy-
rządzić szkodę. Kto przeciw temu uczyni, udzielę przeciw niemu powództwa in fac­
tum o 10 solidów (...)«”.
Osoba, która wystawiła lub wywiesiła jakiś przedmiot na dachu lub okapie po-
nad uczęszczaną drogą ponosiła odpowiedzialność za samo stworzenie zagrożenia,
tj. zanim powstała jakakolwiek szkoda, podczas gdy odpowiedzialność za effusum
vel deiectum była uwarunkowana powstaniem szkody.

Pytanie 298.Scharakteryzuj odpowiedzialność właścicieli statków, zajazdów


i stajen za kradzieże i szkody majątkowe wyrządzone przez zatrudniony
personel.

Edykt pretorski wprowadzał odpowiedzialność właścicieli statków, zajazdów


i stajen, zarówno za kradzieże, jak i za szkody majątkowe wyrządzone klientom
przez zatrudniony w wymienionych zakładach personel. Ulp. D.47.5.1 pr.: „Prze-
ciwko przedsiębiorcom prowadzącym statki, zajazdy i stajnie zostanie udzielona
skarga z nawiązaniem do faktu, jeżeli cokolwiek zostanie skradzione przez którąś
z zatrudnionych tam osób (...)”. Ulp. D.4.9.7 pr.: „Przedsiębiorca eksploatujący sta-
tek odpowiada za działania wszystkich swoich marynarzy, bez względu na to, czy
są to osoby wolne czy niewolnicy. I nie bez uzasadnienia za nich odpowiada, po-
nieważ sam przyjął ich na własne ryzyko. Odpowiada jednak tylko wówczas, gdy
szkoda została wyrządzona na statku, jeśli zaś poza statkiem, to choćby nawet przez
marynarza, exercitor nie odpowiada (...)”.
Odpowiedzialność ta konkurowała z odpowiedzialnością deliktową sprawcy. Po-
szkodowany wedle swego wyboru mógł wystąpić albo ze skargą deliktową przeciw-
ko sprawcy, albo z edyktalną skargą in factum przeciwko przedsiębiorcy, u którego
sprawca był zatrudniony. W tym drugim przypadku poszkodowany zobowiązany
był przenieść na przedsiębiorcę skargę deliktową przeciwko sprawcy. Dzięki temu

Pytania 297–298 Prawo rzymskie, Repetytoria Becka

AChwkAA=
AC
Rozdział VII. Zobowiązania 235

przedsiębiorca miał możliwość odzyskania od sprawcy równowartości tego, co za-


płacił poszkodowanemu tytułem odszkodowania za zatrudniony przez siebie per-
sonel. Paul. D.4.9.6.4: „Skargę z tytułu kradzieży lub szkody majątkowej może-
my także wytoczyć bezpośrednio przeciw marynarzom, jeśli wykażemy, że została
popełniona przez konkretne osoby: jednak musimy się zadowolić jedną (ze skarg),
dlatego jeśli wytoczymy ją przeciw przedsiębiorcy morskiemu, musimy przekazać
mu nasze skargi (przeciwko sprawcy) (...)”.
Korzystając ze skargi edyktalnej poszkodowany nie musiał udowadniać ani na-
wet wiedzieć o tym, kto ukradł mu rzecz lub wyrządził szkodę. Wystarczyło do-
wieść, że rzecz została mu ukradziona lub zniszczona w zakładzie należącym do
przedsiębiorcy. Przedsiębiorca mógł się uwolnić od odpowiedzialności wykazując,
że kradzież lub szkoda została wyrządzona przez jakąś osobę spoza zatrudnionego
personelu.
Przedsiębiorca był zwolniony z odpowiedzialności odszkodowawczej, jeśli po-
szkodowanym był inny członek personelu. Ulp. D.4.9.7.2: „Jeśli marynarze wyrzą-
dzili sobie szkody nawzajem, nie dotyczy to przedsiębiorcy. Lecz jeśli ktoś byłby
zarówno marynarzem, jak i handlarzem, trzeba mu wypłacić odszkodowanie (...)”.

Pytanie 299.Na czym polegała odpowiedzialność sędziego, który uczynił spór


własnym (iudex qui litem suam fecit)?

W rzymskim procesie formułkowym nie było instytucji apelacji, wskutek czego


również wyroki rażąco nieprawidłowe zachowywały moc prawną. Aby złagodzić
sytuację osób poszkodowanych takimi wyrokami, pretor wprowadził w ich intere-
sie skargę przeciwko sędziom, którzy przy rozstrzyganiu sprawy dopuścili się rażą-
cych zaniedbań. Strona poszkodowana mogła wytoczyć skargę przeciwko sędziemu
i uzyskać od niego odszkodowanie, stanowiące równowartość straty, jaką poniosła
na skutek błędnego wyroku.
Skarga przeciwko sędziemu, gdy sędziemu można było zarzucić zły zamiar lub
rażące niedbalstwo. Zdaniem Ulpiana, zły zamiar sędziego polegał na faworyzo-
waniu jednej ze stron z jakichkolwiek powodów innych niż merytoryczne. Ulp.
D.5.1.15.1: „Uważa się, że sędzia wtedy czyni spór własnym, kiedy umyślnie wy-
daje wyrok z naruszeniem prawa (uważa się zaś, że czyni to umyślnie wtedy, kie-
dy ewidentnie został przekonany łaską, nieprzyjaźnią lub chciwością), tak że jest
zmuszony świadczyć (poszkodowanemu) rzeczywistą wartość sporu”. Przykładem
rażącego niedbalstwa może być także zasądzenie na kwotę inną, niż umieszczo-
na w formułce procesowej. G.4.52: „Sędzia zaś powinien uważać, żeby, jeśli jest
zamieszczone upoważnienie do zasądzenia ściśle określonej sumy pieniężnej, nie
zasądzić ani więcej, ani mniej od wymienionej sumy, w przeciwnym razie czyni

Prawo rzymskie, Repetytoria Becka Pytanie 299

AChwkAA=
AC
236 Część A. Pytania egzaminacyjne

sprawę sporną własną. Takoż, jeśli zamieszczone zostało ograniczenie – żeby nie
zasądzić więcej aniżeli jest w granicy, inaczej bowiem podobnie czyni sprawę spor-
ną własną. Mniej zaś wolno mu zasądzić”. Chociaż Gaius nie mówi wprost o powo-
dach, dla których sędzia wykroczył poza treść formułki procesowej, to jednak trud-
no byłoby sobie wyobrazić inną niż stronniczość przyczynę takiego zachowania.
Zatem w obu przytoczonych tekstach podstawą odpowiedzialności sędziego byłaby
stronniczość w orzekaniu.
Trudno byłoby natomiast zaklasyfikować jako stronnicze zachowanie sędzie-
go, który nie wydał wyroku w terminie, ponieważ oddawał się w tym czasie przy-
jemniejszym zajęciom, takim jak gra w kości czy ucztowanie. Ze źródeł wynika,
że również w takich przypadkach sędzia uznawany był za takiego, który „uczynił
spór własnym”, a tym samym ponosił odpowiedzialność względem poszkodowane-
go powoda. Macrobius w Saturnaliach (3.16.15), opisuje sytuację, w której osoby
wybrane na sędziów piją i ucztują do ostatniej chwili, jednakże „kiedy nadchodzi
godzina dziesiąta nakazują wezwać chłopca, aby poszedł wypytać zgromadzenie,
które zebrało się na forum, kto doradzał, kto odradzał, ile okręgów głosowało za,
a ile przeciw. Potem udają się na zgromadzenie, aby nie uczynić sporu własnym”.
Chociaż niewydanie wyroku z powodu pogrążenia się w rozrywkach nie nosi zna-
mion stronniczości, to jednak z całą pewnością można je określić jako rażące nie-
dbalstwo, które w prawie rzymskim było zrównane w skutkach z dolus, tj. złym za-
miarem.
Przykład źródłowy: Pomponius: Papirus Antinoopolis I.22: „Pomponius napisał, że
jeśli przy udziale fałszywego opiekuna rozprawa zostanie nieprawidłowo odroczona,
edykt traci zastosowanie i uważa się, że sędzia, który ani nie odroczył, ani nie wydał
wyroku, uczynił spór własnym”. Sędzia, mający rozsądzić proces przeciwko osobie
niedojrzałej, działającej przy udziale fałszywego opiekuna, odroczył rozprawę w taki
sposób, że późniejsze rozstrzygnięcie sporu stało się niemożliwe (np. ze względu na
przekroczenie dopuszczalnego terminu, jaki mógł upłynąć pomiędzy litis contestatio
a wyrokowaniem). Powód, występujący przeciwko osobie niedojrzałej, działającej bez
pomocy opiekuna, musiał przegrać sprawę z przyczyn formalnych. Jeśli wytaczając
proces był w dobrej wierze, tj. nie wiedział, że pozwany jest niedojrzały, albo że oso-
ba występująca w roli opiekuna w rzeczywistości nim nie jest, na mocy edyktu pretor-
skiego mógł się ubiegać o anulowanie skutków litis contestatio, co umożliwiało mu po-
nowne wszczęcie procesu w tej samej sprawie. Przywrócenie do stanu poprzedniego
(restitutio in integrum) nie było jednak możliwe, jeśli wyrok w ogóle nie został wyda-
ny. Nie wydając wyroku sędzia naraził więc powoda na stratę, a tym samym ponosił
względem niego odpowiedzialność jako iudex qui litem suam fecit. Sprawdzenie, w ja-
kim terminie powinien być rozstrzygnięty spór, to minimum staranności, jaką powinna
wykazać się osoba, która przyjęła na siebie rolę sędziego. Sędzia, który nie zachowu-
je nawet takiego minimum, dopuszcza się rażącego niedbalstwa.

Tylko jedno źródło z okresu klasycznego, autorstwa Gaiusa, dopuszcza odpo-


wiedzialność sędziego również w przypadku wydania błędnego wyroku na skutek

Pytanie 299 Prawo rzymskie, Repetytoria Becka

AChwkAA=
AC
Rozdział VII. Zobowiązania 237

nieumiejętności (imprudentia), a zatem z winy nieumyślnej. W prawie justyniań-


skim odpowiedzialność taka stała się regułą. I.4.5 pr.: „Jeśli sędzia uczynił proces
swoim, uważa się, że nie jest zobowiązany z występku. Ponieważ jednak nie jest
on zobowiązany z zaciągnięcia (z kontraktu) i sądzi się, że w pewien sposób zawi-
nił, chociażby przez nieświadomość, uważa się, iż jest on zobowiązany z występ-
ku i poniesie karę w tej wysokości, jaka wyda się w tej sprawie słuszna sumieniu
sędziego”. Wydaje się jednak, że odpowiedzialność za imprudentia ograniczała się
do przypadków błędnego zastosowania prawa, nie obejmowała natomiast błędów
związanych z oceną dowodów.

Pytanie 300.Dlaczego odpowiedzialność sędziego, który uczynił spór


własnym, zaliczana była do zobowiązań ze zdarzeń podobnych do deliktów,
a nie do deliktów?

Odpowiedzialność deliktowa w prawie rzymskim oparta była w zasadzie na wi-


nie umyślnej (z wyjątkiem przewidzianej w lex Aquilia odpowiedzialności za szko-
dę majątkową), natomiast sędzia, który wydał nieprawidłowy wyrok, w niektórych
przynajmniej przypadkach (Gaius, Justynian) odpowiadał również za winę nie-
umyślną. Zdaniem niektórych badaczy to właśnie była przyczyna zaliczenia odpo-
wiedzialności sędziego do jakby deliktów.
Inni badacze wskazują na specyficzny krąg osób, które mogły być obciążone
taką odpowiedzialnością. Podczas gdy zwykłe delikty mogły zostać popełnione
przez każdego, to odpowiedzialność sędziego była ściśle związana z jego funkcją
i na tym miał polegać jej specyficzny charakter.

Prawo rzymskie, Repetytoria Becka Pytanie 300

AChwkAA=
AC
Część B. Kazusy

Jak rozwiązać kazus?

Specyfiką nauki prawa tworzonej przez Rzymian jest metoda, jaką po-
sługiwali się dla opracowania instytucji i pojęć prawnych. Z rzadkimi wy-
jątkami była to metoda, która dziś jest nazywana kazuistyczną. Rzymski
jurysta analizował prawo poprzez konkretny przedłożony mu do rozstrzy-
gnięcia problem. Czasem był to przypadek zaczerpnięty z praktyki praw-
nej, kiedy indziej wymyślony w trakcie szkolnej dyskusji. Rozstrzygnię-
cia te dotyczą czasem bardzo złożonych stanów faktycznych i pociągają
za sobą decyzje prawne o charakterze prawotwórczym. Przez wieki histo-
rii prawa w Europie, począwszy od XI w., kolejne pokolenia komentowa-
ły, dyskutowały i analizowały decyzje rzymskich iurisprudentes. Ich myśl
stała się w ten sposób podstawą rozwoju nauki i nauczania prawa w Eu-
ropie. Współcześnie badając dorobek rzymskiej myśli prawniczej uczeni
często rozpoczynają swoje badania od egzegezy fragmentów pochodzą-
cych z kodyfikacji Justyniana. Jest ona jednak sztuką niełatwą, wyma-
gającą ­dużej biegłości w warsztacie zarówno dogmatyka, jak i historyka
prawa ­antycznego. Nie nadaje się więc do propedeutyki prawa. Aby jed-
nak nawiązać w procesie nauczania prawa rzymskiego do sposobu myśle-
nia i zilustrować poruszane problemy dogmatyczne, można preparować
ka­zusy stosownie do stopnia zaawansowania studiujących ten przedmiot.
Połączone z wiedzą z podręcznika i repetytorium, powinny pozwolić na
zrozumienie omawianych zagadnień, ich utrwalenie, a także nabyć umie-
jętność samodzielnego formułowania odpowiedzi. Warto więc zapoznać
się z radami dotyczącymi sposobu rozwiązywania kazusów.
Przede wszystkim trzeba zauważyć, że potwierdzenie lub zaprzeczenie
postawionemu w kazusie pytaniu nie jest najistotniejsze. Znacznie waż­
niejsze wydaje się wskazanie sposobu wnioskowania, które doprowadzi-

Prawo rzymskie, Repetytoria Becka 

AChwkAA=
AC
240 Część B. Kazusy

ło do określonego rozstrzygnięcia. Rozważając bowiem dane zagadnienie


trzeba umieć wyjaśnić każdy krok rozumowania. W kwestiach spornych
wypada zaznaczyć istnienie odmiennych stanowisk. Należy pamiętać, że
rozwiązującego wiąże treść pytania postawionego w zadaniu. Stąd po-
stulat, aby kolejne kroki rozumowania zmierzały do udzielenia odpowie-
dzi ściśle na postawione pytanie. Nie chodzi więc o to, aby podzielić się
wszelką wiedzą, jaka kojarzy się z treścią kazusu, lecz o wykorzystanie
tylko tych wiadomości, które są niezbędne do prowadzenia wnioskowa-
nia. Niedopuszczalne jest również zakładanie istnienia niewymienionych
w ­treści zadania okoliczności, wprowadzanie wariantów stanu faktyczne-
go lub innych niepodanych elementów. Tylko w wyjątkowych sytuacjach,
w których rozwiązanie zależy od istnienia czynnika niedookreślonego
w ­treści zadania, trzeba będzie rozpatrzyć alternatywny przebieg wyda-
rzeń. Na przykład jeśli kazus dotyczyłby określenia konsekwencji posia-
dania, a nie podanoby w zadaniu i nie wynikałoby to z okoliczności, czy
mamy do czynienia z posiadaczem w dobrej czy złej wierze, należałoby
rozpatrzyć alternatywnie konsekwencje posiadania w dobrej i złej wierze.
Pierwszy krok w kierunku podjęcia decyzji rozstrzygającej spór stano-
wi ustalenie stanu faktycznego. Składają się nań wszelkie fakty, z których
część już została ustalona, inne zaś należy jeszcze zbadać (tzn. przebieg
zdarzenia, status prawny uczestników, czasem cele i motywy ich działa-
nia, skutki fizyczne czy społeczne działania lub zdarzenia). Toteż rozwią-
zywanie każdego kazusu powinno się rozpocząć od ustalenia zespołu fak-
tów, które są istotne z punktu widzenia prawnej oceny zaistniałej sytuacji.
Na przykład, Tytus zrobił z desek ruchomy spichlerz na zboże, który usta-
wił na gruncie Sejusa. W tej faktycznej sytuacji powstała wątpliwość, kto
jest właścicielem spichlerza (D.41.1.60).
Kiedy zostaną ustalone wszystkie okoliczności istotne dla podjęcia de-
cyzji, można przystąpić do oceny ich prawnych konsekwencji. Bardzo
ważne jest, aby na początek dobrze zrozumieć stan faktyczny. Najlepiej
treść zadania przeczytać dwukrotnie. W rozumieniu treści kazusu bar-
dzo pomocny jest szkic, przedstawiający osoby uczestniczące i relacje, ja-
kie między nimi zachodzą, który najlepiej sporządzić w czasie ponownej
lektury. Jeżeli rozwój wydarzeń w czasie może mieć znaczenie dla roz-
wiązania, należy sporządzić szkic chronologiczny. Teraz dopiero można
(zwłaszcza gdy należy w związku z postawionym pytaniem udzielić pora-
dy lub ocenić sytuację prawną) zmierzać do ustalenia kto, czego, od kogo
i na jakiej podstawie może żądać. Ustalając podstawę żądania dochodzi
się do bardzo ­ważnego etapu. Dlatego trzeba starannie przeczytać treść
zadania i próbować podane fakty przyporządkować znanym pojęciom lub

Prawo rzymskie, Repetytoria Becka

AChwkAA=
AC
Część B. Kazusy 241

normom prawnym. Na wstępie są to jedynie hipotezy robocze, które póź-


niej zostaną sprawdzone. Po ustaleniu stanu prawnego następuje faza naj-
trudniejsza, bo wymagająca twórczego wysiłku. Rozważając wszelkie ar-
gumenty, jakie podsuwa stan faktyczny, i biorąc pod uwagę wytypowane
już normy prawne, należy ustalić czy, i w jakim zakresie, stan faktyczny
odpowiada hipo­tezom wybranych norm prawnych, a więc czy uda się do-
konać subsumcji. Jeżeli subsumcja została przeprowadzona prawidłowo,
to określenie konsekwencji prawnych istotnych dla rozstrzygnięcia dane-
go zadania nie powinno nasuwać większych trudności. Jeśli problem jest
złożony i wymaga wyjaśnienia kilku kwestii, dobrze jest rozbić je na pyta-
nia, aby udzielając odpowiedzi weryfikować postawione hipotezy.
Niestety częstym błędem bywa, że rozwiązujący zadowala się jedy-
nie wskazaniem norm czy reguł, które mają lub mogłyby mieć zastosowa-
nie w danym przypadku, pomijając fazę analizy zmierzającej do wykaza-
nia, że dany element stanu faktycznego jest objęty hipotezą proponowanej
normy prawnej.
W kazusach wykorzystuje się często stany faktyczne, w których upraw-
nionemu przysługuje roszczenie mogące zostać sparaliżowane przez za-
rzut procesowy (exceptio) podniesiony przez stronę pozwaną. Na takie sy-
tuacje należy zwrócić szczególną uwagę. Wymagają one bowiem zarówno
analizy przysługującego roszczenia, jak i zbadania okoliczności uzasad-
niających zarzut, którego skuteczność w danym przypadku należy ocenić.
Po przejściu przedstawionych etapów analizy postawionego problemu na-
leży przystąpić do formułowania wniosków i przygotowania ostatecznego
rozwiązania, które będzie odpowiadać na postawione w kazusie pytanie.
Przedkładane kazusy oparto, w miarę możliwości, na oryginalnych
rzym­skich rozstrzygnięciach. W stosunku do problematyki oryginalnej zo-
stały one jednak znacznie uproszczone i zredagowane, tak aby łatwo uda-
wało się uchwycić stawiane w nich główne problemy prawne. Zdaniem
autorów, umożliwiają one najpełniej ocenę stopnia opanowania nie tylko re-
guł prawnych czy prawniczej terminologii, lecz również umiejętność sto-
sowania ­opanowanej wiedzy do konkretnego stanu faktycznego. Zmuszają
więc do zaniechania czysto pamięciowego opanowania przedmiotu na rzecz
pogłębionych studiów nad rozumieniem prawa rzymskiego. Co jednak
najważ­niejsze, wymagają opanowania metody prawniczego myślenia, przy-
datnej również do rozwiązywania współczesnych problemów prawnych.
(Szczegółowe wskazówki dotyczące rozwiązywania kazusów w prawie cy-
wilnym ­stosowane odpowiednio, przydatne również w prawie rzymskim,
czytelnik znajdzie w: J. Fritzsche, M. Rozwadowska, Metoda rozwiązywa-
nia kazusów w prawie cywilnym, Edukacja Prawnicza 1994, Nr 1).

Prawo rzymskie, Repetytoria Becka 

AChwkAA=
AC
242 Część B. Kazusy

Kazus 1.Nabycie obywatelstwa przez Latyna

Stan faktyczny:
W 52 r. n.e. 28-letni Titius wyzwolił w sposób formalny swojego 16-let-
niego niewolnika Trytona. Tenże zawarł związek małżeński z obywatelką
rzymską. Kiedy ich pierworodny syn ukończył rok, cała rodzina udała się
do pretora, aby uzyskać obywatelstwo rzymskie.

Problemy:

1. Jakie są skutki wyzwolenia?


2. Jaki jest status civitatis dziecka urodzonego ze związku Trytona?
3. Kto z tej rodziny otrzyma obywatelstwo rzymskie?
Rozwiązanie:
Skutki Ad 1) Wyzwolenia dokonane w czasie wskazanym w treści kazusu pod­
wyzwolenia
naruszającego
legały ograniczeniom wprowadzonym przez lex Aelia Sentia. Ograniczenie
postanowienia wyzwoleń polegało na zakazie wyzwalania bez słusznej przyczyny, jeśli wła-
lex Aelia Sentia ściciel nie ukończył lat 20, a wyzwalany niewolnik lat 30. Właściciel doko­
nujący wyzwolenia spełnia kryteria przewidziane ustawą, natomiast niewol-
nik nie osiągnął jeszcze wymaganego ustawą wieku. Nie zachodzi też słuszna
przyczyna wyzwolenia. Dokonane wyzwolenie podlega zatem zakazowi
ustawy Aelia Sentia. Nie oznacza to, że nie nastąpiły żadne skutki podjętego
działania. W tej sytuacji uznawano, że Tryton został wyzwolony ­nieformalnie
i uzyskał status Latyna. Ustawa Aelia Sentia przewidywała moż­liwość naby-
cia obywatelstwa przez Latyna poprzez zawarcie małżeń­stwa z obywatelką
lub Latynką i zgłoszenie się do pretora z jednorocznym dzieckiem.
Status Ad 2) Tryton jako wyzwoleniec o statusie określonym przez ustawę
civitatis dzieci
zrodzonych
Aelia Sentia zawarł związek małżeński z obywatelką rzymską. Ich mał-
ze związku żeństwo nie było traktowane jako iustum matrimonium. Oznaczało to, że
Rzymianki zgodnie z regułą ius gentium status civitatis dzieci pochodzące z takiego
z nieobywatelem związku określał ­status matki, a nie ojca. Z czego wynikałoby, że dziecko
Trytona jest obywatelem rzymskim. Jednakże aby uzyskać ostateczną od-
powiedź, trzeba uwzględnić regulacje lex Minicia (90 r. p.n.e.), która dzie-
ci urodzone ze związków obywatelek i nieobywateli pozbawiała obywa-
telstwa rzymskiego celem unikania podwójnego obywatelstwa. Ustawa ta
jednak nie była stosowana w odniesieniu do związków obywatelek z La-
tynami, których status określała ustawa Aelia Sentia i Iunia Norbana (por.
G.1,80). Wynika z tego, że potomek Trytona był obywatelem rzymskim,
biorąc status po matce.

Kazus 1 Prawo rzymskie, Repetytoria Becka

AChwkAA=
AC
Część B. Kazusy 243

Ad 3) Ustawa Aelia Sentia przewidywała możliwość nabycia obywa- Uzyskanie


obywatelstwa
telstwa przez osobę wyzwoloną z naruszeniem jej postanowień w ten spo- na mocy
sób, że jeśli poślubi obywatelkę lub Latynkę i z tego związku będą mieli lex Aelia Sentia
dziecko, po ukończeniu roku przez dziecko mogą zgłosić się do pretora
i uzyskać obywatelstwo. Tryton nie był obywatelem rzymskim. Spełniał
jednak prze­słanki przewidziane przez ustawę Aelia Sentia, zatem zgłasza-
jąc się do pretora Tryton uzyska obywatelstwo rzymskie.

Kazus 2.Pożyczka zaciągnięta przez filius familias

Stan faktyczny:
W 90 r. n.e. dorosły Decimus będący in potestate swojego ojca poży-
czył od Paulusa 200 tys. sesterców. Z pożyczonych pieniędzy ustanowił
posag dla swojej siostry, która właśnie miała wyjść za mąż.

Problemy:

1. Czy posag, który filius familias dał siostrze stanowi dos profectitia?
2. Czy jest niezbędne przyzwolenie pater familias, aby doszło do zawarcia
zobowiązania i ustanowienia posagu?
3. Czy wierzyciel mógł żądać zwrotu pożyczki od syna?
4. Czy actio de in rem verso zostanie udzielona przeciwko pater familias
tylko wtedy, gdy córka umrze w czasie trwania małżeństwa?
Rozwiązanie:

Ad 1) Synowie podlegający władzy ojcowskiej, również po osiągnięciu Kwalifikacja


prawna posagu
dojrzałości, nie mieli zdolności majątkowej. Decimus nie mógł więc prze- ustanowionego
kazać pieniędzy ze swojego majątku. Nie można przyjąć także, że pienią- przez filius
dze pochodzą z majątku wierzyciela, skoro zostały pożyczone. Prawo familias
własności pieniędzy, które Decimus otrzymał tytułem pożyczki, weszło
do majątku jego ojca. Posag więc pochodzi z majątku ojca, będzie zatem
dos profectitia – pochodzący z majątku ojca.
Ad 2) Przyjmowano, że ustanowienie posagu należało do officia,
a więc obowiązków społecznych ojca względem najbliższej rodziny. Wy-
konania tego obowiązku nie dochodzono na drodze procesowej, lecz je-
śli został spełniony, traktowano go jako wypełnienie obowiązku prawne-
go. Ustanowienie posagu przez Decimusa należy zatem potraktować jako
wyręczenie ojca w spełnieniu ciążącego na nim obowiązku. Sprzeciw ojca
w tej sytuacji byłby nieuzasadniony, można więc przyjąć, że działanie De-
cimusa nie wymagało uprzedniego przyzwolenia ze strony ojca.

Prawo rzymskie, Repetytoria Becka Kazus 2

AChwkAA=
AC
244 Część B. Kazusy

Skutki prawne Ad 3) W okresie klasycznym pomimo braku zdolności majątkowej


pożyczki
zaciągniętej
przyjmowano, że syn podległy władzy ojca ma zdolność do zaciągania zo-
przez filius bowiązań. Oznaczało to, że był osobistym dłużnikiem, a zobowiązanie
familias było ważne iure civili. Wierzyciel mógł nawet pozywać syna podległego
władzy i uzyskać zasądzenie; nie mógł jedynie prowadzić egzekucji. Jed-
nakże od sc. Macedonianum (uchwalone między 69 a 79 r. n.e.) wierzy-
ciele pożyczający pieniądze synom in potestate nie mogli sądownie do-
chodzić ich zwrotu. Wierzyciel, pomimo zdolności Decimusa do
zaciągania zobowiązań, nie będzie mógł żądać od niego zwrotu udzielonej
pożyczki, gdyż podpada ona pod zakaz sc. Macedoniani.
Ekspektatywa Ad 4) Zostało ustalone, że ojciec miał społeczny obowiązek ustanowie-
zwrotu posagu
a czynna
nia posagu. Posag dany przez Decimusa został uznany za pochodzący od
legitymacja do ojca (dos profecticia). W przypadku rozwiązania małżeństwa posag podle-
actio de in rem gał zwrotowi. Jeśli był to posag pochodzący od ojca kobiety, mąż miał obo-
verso wiązek zwrócić posag po ustaniu małżeństwa. W rozważanym przypadku
ojciec Decimusa, jeśli małżeństwo jego siostry ustanie na skutek jej śmierci
lub rozwodu, będzie uprawniony do żądania zwrotu posagu. Oznacza to, że
do jego majątku weszła ekspektatywa nabycia prawa w związku z ustano-
wieniem posagu przez Decimusa. Uzasadnia to wniesienie actio de in rem
verso przez wierzyciela, który pożyczył pieniądze Decimusowi.
Wyjaśnienie: por. Paul. D.14.6.17: „Jeśli syn podległy władzy zacią-
gnął pożyczkę, aby dać ją jako posag swojej siostrze, jego ojca można po-
zwać powództwem de in rem verso: on bowiem, jeśli dziewczyna umrze
w czasie trwania małżeństwa, będzie mógł żądać zwrotu posagu”.

Kazus 3.Odpowiedzialność właściciela za umowę niewolnika

Stan faktyczny:
Właściciel polecił niewolnikowi kupić na kredyt dzban oliwy wart 100. Kie-
dy niewolnik wracał z oliwą do domu, potknął się i dzban z oliwą się rozbił.

Problemy:

1. Czy sprzedawca może żądać od właściciela zapłaty za oliwę?


2. Ile sędzia zasądzi na jego rzecz?
Rozwiązanie:
Przesłanki Ad 1) Właściciel niewolnika ponosi odpowiedzialność za dług z umowy
zastosowania
actio quod iussu
zawartej przez niewolnika, jeżeli umowa została zawarta w okolicznoś­ciach

Kazus 3 Prawo rzymskie, Repetytoria Becka

AChwkAA=
AC
Część B. Kazusy 245

przewidzianych edyktem pretorskim. W przedstawionej sytuacji należy roz-


ważyć dwie z wymienionych w edykcie możliwości obciążenia właściciela
odpowiedzialnością. Pierwsza to actio quod iussu. Była to ­skarga udzielana
przeciwko właścicielowi, który upoważnił wierzyciela do zawarcia umowy
z własnym niewolnikiem. W treści kazusu mowa jest o „poleceniu” wyda-
nym niewolnikowi. Sens tego określenia odnosi się przede wszystkim do na-
kazu wykonania czynności przez niewolnika. Skargę quod iussu mógł
wnieść wierzyciel, który otrzymał wiadomość, że niewolnik został upoważ-
niony do zawarcia umowy. Z treści nie wynika, że wierzyciel był poinfor-
mowany o poleceniu wydanym niewolnikowi. Nie poinformował go właści-
ciel ani sam niewolnik, nie powziął też takiej wiadomości z innego źródła.
W tym stanie rzeczy należy rozstrzygnąć, że ­wierzyciel nie mógł skorzystać
z actio quod iussu do dochodzenia należności za sprzedaną oliwę, gdyż po-
lecenie udzielone niewolnikowi nie było iussum, czyli upoważnieniem innej
osoby do zawarcia umowy z niewolnikiem. Jednakże pojęcie iussum inter-
pretowano rozszerzająco. Polecenie wydane niewolnikowi (mandatum)
traktowano jak iussum. Ulp. D.15.1.3: „Lecz jeśli ojciec lub właściciel pole-
cił (mandaverit), uznaje się, że upo­ważnił (iussisse)”. Stąd w podanym sta-
nie faktycznym wierzyciel będzie mógł się posłużyć actio quod iussu.
Druga możliwość to actio de in rem verso. Można jej udzielić, gdy nastą- Przesłanka
zastosowania
piło versio in rem domini, czyli gdy majątek właściciela uzyskał korzyść actio de in rem
majątkową w wyniku umowy zawartej przez niewolnika z osobą trzecią. verso
Wymaga zatem określenia pojęcie korzyści majątkowej. Mogła ona polegać
na nabyciu prawa, zwolnieniu z długu lub zaoszczędzeniu wydatku. Wątpli-
wości natomiast budziła sytuacja, w której korzyść została utracona, tak iż
właściciel nie był w chwili prowadzenia postępowania już wzbogacony.
W rozważanym przypadku oliwa została utracona w okolicznościach,
w których niewolnikowi można przypisać nieostrożność. Gdyby działał
spontanicznie, należałoby uznać, że właściciel nie został wzbogacony, po-
nieważ jednak kupił oliwę na polecenie właściciela, który temu niewolniko-
wi powierzył wykonanie tego zadania, należy rozstrzygnąć, że w chwili,
kiedy niewolnik otrzymał dzban z oliwą, nastąpiło uzyskanie korzyści przez
właściciela i jej późniejsza utrata nie wpływa na zmianę reżimu odpowie-
dzialności. W przedstawionych okolicznościach wierzyciel może żądać od
właściciela zwrotu wartości oliwy nabytej przez niewolnika również na
podstawie actio de in rem verso.
Ad 2) Na podstawie actio de in rem verso sędzia nie zasądzi umówio-
nej ceny, co mógłby uczynić na podstawie actio quod iussu, lecz będzie
musiał oszacować wartość sprzedanej oliwy i zasądzić właściciela na
sumę odpowiadającą tej wartości.

Prawo rzymskie, Repetytoria Becka Kazus 3

AChwkAA=
AC
246 Część B. Kazusy

Kazus 4.Peculium na cele handlowe

Stan faktyczny:
Marek wyznaczył niewolnikowi peculium, które zawierało towar (merx)
o wartości 30. Dług niewolnika wobec właściciela wynosił 15 (obligatio
­ aturalis wobec Marka), zaś dwóm wierzycielom Maeviusowi i Trifonowi
n
niewolnik był winien 30. Maevius wystąpił ze skargą de peculio, a Trifon
z vocatio in tributum. Właściciel potrącił należne mu 15 (deductio), a pozo-
stałe peculium wydał wierzycielom.

Problemy:

1.Czym różni się peculium zwykłe od handlowego?


2. Na czym polega prawo potrącenia przysługujące właścicielowi i jak
jest modyfikowane przy rozliczeniu z peculium handlowego?
3. Jak rozwiązywano problem konkurencji skarg de peculio i tributoria.
4. Jak powinno wyglądać rozliczenie między właścicielem niewolnika
a jego wierzycielami (pro rata portione sine deductione)?
Rozwiązanie:
actio de peculio
creditor 1
dominus peculium servi
(merx) 30
vocatio in tributum
creditor 2

Definicja Ad 1) Przez peculium Rzymianie rozumieli najczęściej niewielki ma­


peculium
jątek wydzielony w sensie rachunkowym z majątku właściciela i przeka-
zany w swobodny zarząd (libera administratio) niewolnikowi. Nie ozna-
czało to, że niewolnik uzyskiwał własność lub jakiekolwiek inne prawo
do powierzonego majątku. W rozumieniu prawa niewolnik pozbawiony
był zdolności majątkowej i żadne prawo majątkowe nie mogło mu przy-
sługiwać. Nie był również posiadaczem wydzielonego mu majątku, nie
mógł przecież mieć animus rem sibi habendi; wykonywał jedynie faktycz-
ne władanie rzeczą na rzecz swojego właściciela. Peculium mogło zawie-
rać lub składać się z merx – towaru, czyli rzeczy ruchomych zgromadzo-
nych w celu odsprzedaży. Jeśli sprzedaż towaru była prowadzona przez
niewolnika za przyzwoleniem właściciela (scientia domini), to wierzycie-
le, którzy sprzedali, kupili towar lub dokonali innej czynności związanej
z obrotem tym towarem (np. poręczyli) zamiast występować z tytułu pe­
culium mogli żądać od właściciela niewolnika likwidacji peculium po-
przez jego rozdzielenie między wierzycieli (vocatio in tributum).

Kazus 4 Prawo rzymskie, Repetytoria Becka

AChwkAA=
AC
Część B. Kazusy 247

Ad 2) Istnienie peculium rodziło konsekwencje prawne nie tylko na ze- Prawo dedukcji
wnątrz familia wobec wierzycieli niewolnika, którzy mogli domagać się od
właściciela wykonania umów zaciągniętych przez niewolnika do wysokości
wartości peculium. Uznawano również za wiążące, chociaż tylko naturali
iure, zobowiązania z umów zawartych między właścicielem a niewolnikiem
wyposażonym w peculium. Znaczenia nabierały te zobowiązania w sytuacji,
gdy zewnętrzni wierzyciele dochodzili od właściciela wykonania umów za-
wartych przez niewolnika i trzeba było ustalić wartość peculium. W takiej sy-
tuacji właściciel niewolnika miał prawo do odliczenia przysługujących mu
należności przed innymi wierzycielami (ius deductionis), a jego odpowie-
dzialność ograniczała się do pozostałej po tym odli­czeniu wartości peculium.
Jeśli odliczenie skonsumowało całą wartość peculium, wierzyciel nie otrzy-
mywał nic. Zasady odpowiedzialności właściciela za zobowiązania z umów
zawartych w odniesieniu do merx peculiaris zostały zmodyfikowane w tym
kierunku, że właściciel utracił swoją uprzywilejowaną pozycję i miał równe
z pozostałymi wierzycielami prawo do zaspokojenia swoich należności z pe­
culium. W postępowaniu wszczętym przez wierzycieli na podstawie wezwa-
nia do podziału właściciel miał obowiązek ustalenia wartości towarów i, jeśli-
by nie wystarczała ona na pełne pokrycie należności, proporcjonalnej redukcji
wszystkich zgłoszonych wierzytelności, w tym własnej. Wierzyciel niezado-
wolony z dokonanego podziału mógł wówczas wystąpić z actio tributoria
i domagać się wobec siebie sądowej korekty podziału.
Ad 3) Wierzyciel, który udzielił kredytu niewolnikowi dysponującemu Vocatio
in tributum
peculium handlowym, miał do wyboru bądź wystąpić z actio de peculio,
bądź dokonać vocatio in tributum. Ta ostatnia – jak wynika z wcześniej-
szych ustaleń – była korzystniejsza, jeśli wierzycieli było kilku, a wartość
peculium nie wystarczała na pokrycie zobowiązań. Postępowanie na pod-
stawie vocatio in tributum obejmowało wyłącznie merx peculiaris. Jeśli
poza tym istniał jeszcze jakiś majątek należący do peculium, to co do nie­
zaspokojonych z tytułu vocatio roszczeń wierzyciel mógł prowadzić po-
stępowanie na podstawie actio de peculio.
Ad 4) W analizowanej sytuacji mamy do czynienia z roszczeniami Skutki prawne
zbiegu actio de
dwóch wierzycieli, z których jeden prowadzi postępowanie na podstawie peculio i vocatio
actio de peculio, domagając się zaspokojenia swojej należności o warto- in tributum
ści 15, drugi natomiast wezwał właściciela do podzielenia merx peculia­ zgłoszonych
ris. Gdyby przeprowadzić postępowanie zgodnie z wnioskami wierzycieli, przez różnych
wierzycieli
koń­cowy wynik postępowania wyglądałby następująco: na podstawie vo­
catio właściciel i Trifon otrzymaliby po 15, co wyczerpałoby wartość pe­
culium i Maevius nie otrzymałby nic. Tego niekorzystnego dla Maeviusa
rozstrzygnięcia można uniknąć, traktując jego wystąpienie z actio de pe­

Prawo rzymskie, Repetytoria Becka Kazus 4

AChwkAA=
AC
248 Część B. Kazusy

culio jako zgłoszenie swojej wierzytelności w postępowaniu o podział


merx; jest to dla niego korzystne również z tego względu, że nie zamyka
mu drogi w dalszym postępowaniu na podstawie actio de peculio, gdyby
się okazało, że w skład peculium obok towaru wchodziły inne rzeczy. Za-
tem pierwszeń­stwo należy dać postępowaniu na podstawie vocatio przed
postępowaniem z actio de peculio. A to dlatego, że to pierwsze lepiej za-
bezpiecza interesy zewnętrznych uczestników postępowania, kosztem
roszczeń właściciela niewolnika. Ten ostatni traci swoją uprzywilejowaną
pozycję ze względu na przyzwolenie, jakiego udzielił niewolnikowi na
prowadzenie działalności handlowej. Potencjalnie większe korzyści, które
mógł osiągnąć, uzasadniają większą odpowiedzialność. Według przyję-
tych zasad podziału merx peculiaris zostanie podzielony w ten sposób, że
każdy z uczestników postępowania otrzyma po 10. Wszystkie należności
zostały więc zredukowane proporcjonalnie o 5 (por. Iul. D.14.4.12).

Kazus 5.Odpowiedzialność za dług niewolnika

Stan faktyczny:
Niewolnik, dysponujący peculium o wartości 150, poręczył za dług kon-
kubiny właściciela na kwotę 200. Konkubina nie oddała długu i wierzyciel
zażądał zapłaty od właściciela poręczającego niewolnika.

Problem:

Do jakiej wysokości właściciel będzie odpowiedzialny za zobowiązanie


niewolnika?
Rozwiązanie:
Przesłanki Aby ustalić, do jakiej wysokości właściciel będzie odpowiedzialny za dług
zastosowania
actio de peculio
niewolnika, należy ustalić, czy zachodzą przesłanki odpowiedzialności, tzn.
czy w ogóle będzie odpowiedzialny za dług niewolnika. Za dług niewolnika
Przesłanki właściciel był odpowiedzialny, gdy zachodziły przesłanki stosowania którejś
zastosowania ze skarg actiones adiecticiae qualitatis. W podanym przypadku występuje pe­
actio de in rem
verso culium oraz należy rozważyć, czy nie nastąpiło przysporzenie w majątku wła-
ściciela. Niewolnik, który otrzymał peculium, może swobodnie zarządzać
wydzielonym majątkiem i w tych granicach obciążać właściciela długiem.
W tej sytuacji trzeba rozważyć, jakie czynności obejmuje swobodny zarząd,
czy mieszczą się w nim wszelkie czynności, czy tylko takie, które są powiąza-
ne z gospodarowaniem dobrami oddanymi w swobodny zarząd. Juryści roz-
strzygają, że czynność dokonana przez osobę alieni iuris musiała być powią-

Kazus 5 Prawo rzymskie, Repetytoria Becka

AChwkAA=
AC
Część B. Kazusy 249

zana z zarządzaniem peculium („bowiem nie po to mu oddano w swobodny


zarząd, by stracił”). Z treści kazusu wynika, że nie istnieje żaden związek mię-
dzy poręczeniem za dług konkubiny właściciela a zarządem peculium. W tej
sytuacji wierzyciel z tytułu poręczenia udzielonego mu przez niewolnika nie
będzie mógł pozwać właściciela z actio de peculio. Ponieważ właściciel nie
upoważnił wie­rzyciela do przyjęcia poręczenia ani nie polecił niewolnikowi,
ani nie zatwierdził jego działania, należy wykluczyć zastosowanie actio quod
iussu. Pozostaje ewentualność, że działanie niewolnika stanowiło versio in
rem domini. Tę ewentualność należy również wykluczyć, gdyż zapłata długu
konkubiny nie stanowiła obowiązku konkubenta, czyli właściciela niewolni-
ka, nie poręczył on również za dług konkubiny. Nie zachodzą więc okoliczno-
ści uzasadniające przyjęcie, że właściciel niewolnika odniósł korzyść mająt-
kową w podanym stanie faktycznym. Pytanie o wysokość odpowiedzialności
właściciela jest bezprzedmiotowe wobec faktu, że jego odpowiedzialność
w ogóle nie powstała.

Kazus 6.Darowizna z peculium

Stan faktyczny:
Niewolnik Donatus otrzymał w peculium grunt wraz z narzędziami i nie-
wolnikami potrzebnymi do pracy na roli. Niewolników należących do pe-
culium podarował swojej ukochanej Lucilli, wyzwolenicy przyjaciela jego
właściciela.

Problem:

Czy właściciel Donatusa może odzyskać swoich niewolników?


Rozwiązanie:

Niewolnik otrzymał peculium w swobodny zarząd. Z niego wypływało Zakres


upoważnienia
upoważnienie do rozporządzenia rzeczami znajdującymi się w peculium. do rozporządzeń
Oznaczało to, że wydanie przedmiotu należącego do res nec mancipi pro- z peculium
wadziło do przejścia własności na nabywcę, a w przypadku res mancipi
uzasadniało rozpoczęcie zasiedzenia (własność bonitarna). Rozporządzenie
rzeczami przez niewolnika mogło nastąpić jedynie w formie wydania rze-
czy (traditio). Jednakże swoboda rozporządzenia rzeczami należącymi do
peculium podlegała ograniczeniu z punktu widzenia racjonalności gospo-
darczej. Skutki czynności rozporządzającej dokonanej przez niewolnika na-
stępowały tylko wówczas, gdy czynność rozporządzająca była następstwem
przyczyny (causa) powiązanej z racjonalnym, uwzględniającym interes

Prawo rzymskie, Repetytoria Becka Kazus 6

AChwkAA=
AC
250 Część B. Kazusy

właściciela, zarządem peculium. Tylko takie czynności mieściły się w poję-


ciu swobodnego zarządu. Mieściły się w nim także czynności, w wyniku
których niewolnik nabywał lub uzyskiwał korzyść związaną z prowadzo-
nym peculium. W danym przykładzie darowizna jest rozpo­rządzeniem nie-
powstającym w związku z uzyskaniem korzyści wzajemnej, nie mieści się
więc w zakresie swobodnego zarządu peculium. Właściciel może więc żą-
dać zwrotu niewolników podarowanych przez Donatusa z jego peculium.

Kazus 7.Actio noxalis

Stan faktyczny:
Tytus sprzedał Markowi niewolnika wraz z peculium. W peculium zna-
lazł się cenny złoty naszyjnik, który niewolnik zabrał z domu Tytusa bez
jego wiedzy. Marek przekonany, że naszyjnik stanowił część peculium,
odsprzedał go innej osobie, u której naszyjnik zaginął na skutek okolicz-
ności niezależnych od nabywcy.

Problem:

Czy Tytus może wystąpić przeciwko Markowi z actio furti noxalis?


Rozwiązanie:
Przesłanki Rozwiązując zadanie należy zwrócić uwagę na następującą okoliczność:
powstania
odpowiedzialności
odpowiedzialność właściciela niewolnika powstaje, jeśli niewolnik popełnił
noksalnej delikt względem majątku lub osoby trzeciej, tzn. nie wobec swojego właści-
ciela. Jeśli szkoda została wyrządzona w majątku właściciela, traktuje się ją
jako szkodę wyrządzoną sobie samemu. Naszyjnik został zabrany, gdy nie-
wolnik był w majątku sprzedawcy, nie zaszły więc okoliczności wymagane
do powstania odpowiedzialności za delikt niewolnika. W takim razie nie ma
też zastosowania reguła „szkoda idzie za głową (sprawcy czynu)”. Wobec po-
wyższego Tytus nie może wystąpić przeciwko Markowi z actio furti noxalis.

Kazus 8.Odpowiedzialność noksalna

Stan faktyczny:
Gaius, syn Sextusa, będący pod jego władzą, zabrał rydwan swego
ojca, by wziąć udział w zawodach. W czasie wyścigu rydwan uległ znisz-
czeniu. Jakiś czas później Gaiusa adoptował Marcus. Już po dokonaniu

Kazusy 7–8 Prawo rzymskie, Repetytoria Becka

AChwkAA=
AC
Część B. Kazusy 251

adopcji Sextus dowiedział się o kradzieży dokonanej przez Gaiusa. Wy­


stąpił więc z actio noxalis ex lege Aquilia przeciwko Marcusowi.

Problem:

Kto wygra proces?


Rozwiązanie:

Zgodnie z zasadą, że odpowiedzialność noksalna podąża za głową (noxa Skutki deliktu


wyrządzonego
caput sequitur), za delikty osób będących in potestate odpowiada osoba, zwierzchnikowi
która jest ich zwierzchnikiem w chwili litis contestatio, nie zaś ta, która była przez osobę
ich zwierzchnikiem w momencie popełnienia deliktu (por. G.4.75; G.4.77). podlegającą jego
Jednak po to, by odpowiedzialność noksalna w ogóle ­powstała, musi istnieć władzy
zobowiązanie naturalne (por. D. 44.7.14) pomiędzy sprawcą a poszkodowa-
nym. Ponieważ między osobą podległą władzy a jej zwierzchnikiem nie
może powstać żadne zobowiązanie z deliktu, nie powstaje w tym przypadku
również odpowiedzialność noksalna (por. G.4.78). Skoro zaś odpowiedzial-
ność taka w ogóle nie powstała, nie może też „podążać za sprawcą”. Sextus
przegra proces, mimo że nie jest on już zwierzchnikiem familijnym Gaiusa.

Kazus 9.Odpowiedzialność właściciela za długi niewolnika z peculium

Stan faktyczny:
Niewolnik Onezym, obdarzony swobodnym zarządem swojego pecu-
lium o wartości 4 tys., pożyczył 6 tys. od Maeviusa. Zanim zdążył wydać
pożyczone pieniądze, właściciel odebrał mu peculium (ademptio peculii).

Problemy:

1. Czy wierzyciel ma skargę do właściciela niewolnika, jeśli tak, to jaką?


2. Ile zostanie zasądzone na jego rzecz?
Rozwiązanie:

Ad 1) Niewolnik Onezym otrzymał peculium w swobodny zarząd. Do- Skutki ademptio


peculii
póki istniało peculium, właściciel odpowiadał za długi swego niewolnika.
Górną granicę odpowiedzialności wyznaczała wartość, jaką miało pecu­
lium w momencie wniesienia skargi o zwrot długu. W opisanej sytuacji
jednakże w chwili wystąpienia z roszczeniem peculium już nie istniało,
ponieważ właściciel odebrał je Onezymowi. Niemożliwe więc było, aby
sędzia zasądził na wartość nieistniejącego peculium, chyba że właściciel

Prawo rzymskie, Repetytoria Becka Kazus 9

AChwkAA=
AC
252 Część B. Kazusy

podstępnie odebrał peculium niewolnikowi. Podany stan faktyczny jednak


na to nie wskazuje, zatem odebranie peculium nastąpiło z innego powodu
niż chęć oszukania wierzyciela.
Ad 2) W zaistniałej sytuacji wierzyciel mógł domagać się od wła-
ściciela zwrotu pożyczonych pieniędzy w granicach przysporzenia, ja-
kie uzyskał właściciel odbierający peculium. Wartość odebranego pecu­
lium stanowiła versio, czyli korzyść uzyskaną przez majątek właściciela
Onezyma. Wartość peculium w chwili jego likwidacji wynosiła 10 tys. –
4 tys., które ­niewolnik miał wcześniej, i pożyczone 6 tys., których nie zdą-
żył wydać. Wierzyciel może domagać się zwrotu pożyczonych pieniędzy
i uzyska na podstawie de in rem verso 6 tys., czyli zwrot w pełnej wysoko-
ści udzielonej pożyczki.

Kazus 10.Ustanowienie institora

Stan faktyczny:
Właściciel ustanowił niewolnika kierownikiem lombardu. Obok tej dzia­
łalności niewolnik angażował się w pośrednictwo w handlu zbożem. Pew-
nego dnia uciekł z pieniędzmi od nabywców zboża, przyjętymi na konto
­dostaw, które miał zorganizować.

Problem:

Czy nabywcy, którzy wpłacili pieniądze, mogą dochodzić ich zwrotu od


właściciela niewolnika?
Rozwiązanie:
Skutki Niewolnikowi powierzono prowadzenie lombardu i jego właściciel na
przekroczenia
granic
podstawie aktu powierzenia kierownictwa (praepositio) odpowiadał za
praepositio czynności związane z prowadzeniem lombardu. W zakresie tego typu
przedsiębiorstwa nie mieściło się pośrednictwo w handlu zbożem. W tym
względzie niewolnik przekroczył zakres czynności wynikający z powie-
rzenia mu prowadzenia lombardu i właściciel nie ponosi odpowiedzialno-
ści z tytułu umów zawartych w pośrednictwie zbożem. Jednakże cesarz,
kierując się interesem publicznym, udzielił pokrzywdzonym wierzycie-
lom skargi przeciwko właścicielowi zbiegłego niewolnika.

Kazus 10 Prawo rzymskie, Repetytoria Becka

AChwkAA=
AC
Część B. Kazusy 253

Kazus 11.Skutki majątkowe conventio in manu

Stan faktyczny:
Kobieta sui iuris wychodząca za mąż pragnie wejść pod manus maritii,
ale zarazem uniknąć włączenia całego swego majątku do majątku męża.

Problem:

Jak może osiągnąć ten skutek?


Rozwiązanie:

Wejście żony pod manus męża miało ten skutek, że prawa majątkowe Mancipatio
fiduciae causa
przysługujące żonie wchodziły do majątku męża, a ona sama stawała się oso-
bą alieni iuris. Prawo nie przewidywało możliwości odzyskania przez żonę
praw w ten sposób nabytych przez męża, gdyż nie był to posag. Dlatego w in-
teresie kobiety leżało zabezpieczenie majątku w taki sposób, by mogła go od-
zyskać po ustaniu małżeństwa. W związku z tym przed zawarciem małżeń-
stwa powinna przekazać do majątku męża dobra posagowe. Natomiast
pozostały majątek w drodze mancipatio fiduciae causa mogłaby przekazać
w depozyt zaufanej osobie. W ten sposób kiedy żona wejdzie pod władzę
męża nie nastąpi skutek w postaci sukcesji uniwersalnej, a w razie uwolnienia
spod władzy będzie mogła żądać zwrotu majątku z ­tytułu powiernictwa.

Kazus 12.Ustanowienie posagu

Stan faktyczny:
Ojciec odrzucił zapis testamentowy ze spadku, którego spadkobiercą
był jego zięć. Odrzucił zapis, ponieważ w ten sposób chciał ustanowić po-
sag dla córki.

Problem:

Czy ten posag jest dos profectitia?


Rozwiązanie:

Posag jest profectitia, tzn. pochodzący z majątku zwierzchnika kobie- Definicja dos
profectitia
ty, gdy został ustanowiony przez zwierzchnika, a prawa będące przedmio-
tem posagu zmniejszają jego majątek lub są wytworzone dzięki jego pracy
lub staraniom. W podanej sytuacji ojciec nie rozporządził prawem ze swo-
jego majątku, lecz jedynie powstrzymał się od nabycia prawa. Uznano, że

Prawo rzymskie, Repetytoria Becka Kazusy 11–12

AChwkAA=
AC
254 Część B. Kazusy

w tej sytuacji nie jest to posag pochodzący od ojca, ponieważ ojciec nie
wydał niczego ze swojego majątku, a jedynie powstrzymał się od nabycia.

Kazus 13.Zwrot posagu

Stan faktyczny:
Narzeczony otrzymał na własność niewolnika jako posag. Jeszcze
przed zawarciem małżeństwa niewolnik otrzymał zapis w testamencie
Luciusza. Po zawarciu małżeństwa niewolnik został ustanowiony spadko-
biercą w testamencie Tytusa. Po kilku latach małżeństwo zostało rozwią-
zane przez rozwód.

Problem:

Ile była żona może żądać od byłego męża tytułem zwrotu posagu?
Rozwiązanie:
Wartość majątku Przysporzenie uzyskane przez niewolnika przed zawarciem małżeń­
posagowego
stwa, czyli zapis w testamencie Luciusza, powiększa masę posagową, po-
nieważ nie ma jeszcze obowiązków wynikających z małżeństwa. Spadek
zapisany niewolnikowi po zawarciu małżeństwa w tej sytuacji stanowi
­korzyść, która mogła być obrócona na utrzymanie rodziny, i nie będzie
­podlegał zwrotowi jako składnik posagu.

Kazus 14.Legitymacja do wniesienia actio rei uxoriae (I)

Stan faktyczny:
Po rozwodzie Liwia powraca pod patria potestas. Ojciec wbrew jej woli
wystąpił z actio rei uxoriae przeciwko Tytusowi, jej byłemu mężowi.

Problem:

Czy jest on legitymowany do wystąpienia z tym żądaniem?


Rozwiązanie:
Zasady żądania Po dokonaniu rozwodu, gdy córka powracała pod patria potestas,
zwrotu
posagu przez
zwierzchnik rodziny mógł żądać zwrotu posagu za zgodą córki. Przyjmo-
zwierzchnika wano, że córka wyraża zgodę, jeśli nie przeciwstawia się działaniu ojca.
familijnego Jej milczenie było zatem interpretowane jako wyrażenie zgody. W poda-
kobiety

Kazusy 13–14 Prawo rzymskie, Repetytoria Becka

AChwkAA=
AC
Część B. Kazusy 255

nej sytuacji Liwia powracająca pod patria potestas wyraźnie sprzeciwiła


się prowadzeniu sprawy o zwrot posagu, wobec czego ojciec nie ma legi-
tymacji do żądania zwrotu posagu od jej byłego męża (por. D.24.3.2.1).

Kazus 15.Legitymacja do wniesienia actio rei uxoriae (II)

Stan faktyczny:
Ojciec wbrew woli córki zażądał zwrotu posagu od jej byłego męża. Były
zięć oddał rzeczy posagowe. Ojciec otrzymane rzeczy przeznaczył na po-
sag dla córki w nowym małżeństwie. Po śmierci ojca córka wystąpiła prze-
ciwko swojemu pierwszemu mężowi z actio rei uxoriae, żądając zwrotu
­posagu.

Problem:

Czy otrzyma swój posag?


Rozwiązanie:

Warunkiem skutecznego zwrotu posagu ojcu, gdy córka powracała po Skuteczność


restytucji
rozwiązaniu małżeństwa pod jego władzę, było żądanie zwrotu za zgodą posagu
córki. W podanej sytuacji ojciec domagał się zwrotu bez zgody córki, za- dokonanej
tem nieprawomocnie. Dokonany w tej sytuacji zwrot rzeczy posagowych wbrew woli
nie stanowił zwrotu posagu. Zasadnie więc córka mogła wystąpić prze- kobiety na ręce
jej zwierzchnika
ciwko byłemu mężowi o zwrot posagu z actio rei uxoriae. Jednakże sę- familijnego
dzia powinien uwzględnić fakt, że rzeczy posagowe zostały ojcu zwróco-
ne i przekazane jako posag w nowym małżeństwie córki. Żądanie zwrotu
posagu w tej sytuacji stanowiło nadużycie tego prawa ze strony córki, któ-
ra wykorzystuje ­formalnie przysługujące jej prawo, chociaż uzyskała ko-
rzyść majątkową związaną z tym prawem. Dlatego w celu ochrony intere-
sów byłego męża zostanie mu udzielony zarzut podstępnego działania
(exceptio doli mali), który uniemożliwi byłej żonie wykonywanie prawa
do zwrotu posagu.

Kazus 16.Prawo do zatrzymania posagu

Stan faktyczny:
Tytus zabił swoją żonę Lidię pod pretekstem, że go zdradziła z jego
przyjacielem. Lidia była osobą sui iuris.

Prawo rzymskie, Repetytoria Becka Kazusy 15–16

AChwkAA=
AC
256 Część B. Kazusy

Problem:

Czy posag zostanie w jego majątku?


Rozwiązanie:
Losy majątku Jeśli małżeństwo ustało na skutek śmierci żony, posag na trwałe pozo-
posagowego
w przypadku
stawał w majątku męża, jeśli była ona kobietą sui iuris. Jeśli osoba trzecia
śmierci żony ustanowiła dla niej posag, podlegał on zwrotowi, tylko gdy ustanawiający
zastrzegł sobie zwrot posagu. Z treści kazusu nie wynika, że zachodzi ta
okoliczność. Prawo do zwrotu posagu nie było również dziedziczne i nie
przechodziło na spadkobierców kobiety, chyba że mąż popadł w zwłokę
ze zwrotem posagu. Ponieważ małżeństwo trwało do chwili śmierci żony,
mąż nie mógł popaść w zwłokę ze zwrotem posagu. W przedstawionych
okolicznościach posag Lidii powinien zostać w majątku Tytusa. Jednakże
w tym wypadku odniósłby on korzyść z faktu zabicia swojej żony. Zabił ją
pod pozorem ukarania za zdradę, lecz nawet lex Iulia de adulteris nie po-
zwalała mężowi zabić żony przyłapanej na zdradzie, nakazując jedynie
rozwód. Dlatego dziedzicom zabitej daje się w tym przypadku actio rei
uxoriae, ponieważ nie uznano za słuszne, aby mąż z powodu swojego
uczynku mógł oczekiwać, że posag przypadnie jemu i w ten sposób wzbo-
gacić się (por. D.24.3.10.1).

Kazus 17.Legitymacja do wniesienia actio rei uxoriae (III)

Stan faktyczny:
Liwia pozostająca pod patria potestas wyszła za mąż za Tytusa
(małżeń­stwo sine manu) i otrzymała posag. Tytus ustanowił teścia spad-
kobiercą w swoim testamencie, który po jego śmierci objął spadek.

Problem:

Czy Liwia po śmierci ojca może żądać zwrotu posagu od jego spadko­
bierców?
Rozwiązanie:
Dziedziczny Jeśli małżeństwo zakończyło się przez śmierć męża, obowiązek zwrotu
charakter
obowiązku
posagu przechodził na spadkobierców męża. W podanej sytuacji spadko-
zwrotu posagu biercą Tytusa był jego teść, pod którego władzą pozostawała żona Tytusa.
W związku z tym nie mogła ona wnosić skargi o zwrot posagu przeciwko
własnemu zwierzchnikowi familijnemu. Niemożliwe było żądanie zwrotu

Kazus 17 Prawo rzymskie, Repetytoria Becka

AChwkAA=
AC
Część B. Kazusy 257

posagu wnoszone przez ojca, gdyż zgasło ono na skutek confusio. W tej
­sytuacji roszczenie o zwrot posagu musiało ulec zawieszeniu aż do chwili,
w której córka uzyska możliwość żądania zwrotu. Stało się to możliwe po
śmierci ojca, kiedy Liwia stała się osobą sui iuris. Jeśli wśród spadkobier-
ców ojca nie będzie Liwii, będzie ona mogła żądać zwrotu posagu od jego
spadkobierców (por. D.24.3.44).

Kazus 18.Ograniczona zdolność do czynności prawnych a udzielenie


mutuum

Stan faktyczny:
Niedojrzały Maevius pożyczył 100 tys. swojemu znajomemu Luciusowi
i umówili się o zwrot za rok. Opiekun Maeviusa, gdy po miesiącu dowie-
dział się o tym, zażądał od Luciusa natychmiastowego zwrotu pieniędzy.

Problemy:

1. Czy powstało zobowiązanie?


2. Czy opiekun może żądać zwrotu pożyczonych pieniędzy?
Rozwiązanie:

Ad 1) Między Maeviusem a Luciusem nie doszło do zawarcia umowy Skutki prawne


pożyczki,
pożyczki. Udzielenie pożyczki oznacza wprawdzie nabycie wierzytelno- zaciągniętej
ści, a ta jako prawo majątkowe stanowi przysporzenie w majątku pod- przez
opiecznego, ale pożyczka (mutuum) jest kontraktem realnym. Oznacza niedojrzałego
to, że aby nabyć wierzytelność, należy przenieść na dłużnika własność bez zgody
tutora
przedmiotu pożyczki, w tym przypadku pieniędzy. Przeniesienie prawa
własności jest rozporządzeniem i jest z mocy prawa nieważne, jeśli zosta-
ło dokonane przez osobę o ograniczonej zdolności do czynności prawnej.
Ad 2) Jeśli nie zawarto umowy pożyczki, to nie wiąże również porozu-
mienie (pactum) będące częścią składową kontraktu pożyczki (accidenta­
lium negotii), zatem Lucius nie może powołać się na zawarte porozumie-
nie o zwrocie pieniędzy za rok.
Pieniądze, które znalazły się w majątku Luciusa, mimo braku causa
­nabycia własności, stały się jego własnością na mocy odrębnej reguły sta-
nowiącej, że wypłacenie pieniędzy powoduje przejście ich własności na
odbiorcę niezależnie od causa.
Brak causa oznacza jednak, że Lucius uzyskał bezpodstawną korzyść Condictio sine
causa
majątkową z majątku Maeviusa w postaci prawa własności pieniędzy.

Prawo rzymskie, Repetytoria Becka Kazus 18

AChwkAA=
AC
258 Część B. Kazusy

­ ozbawione przyczyny przejście własności prowadzi do powstania zo­


P
bowiązania z tytułu bezpodstawnego wzbogacenia. Jego zwrotu można
­dochodzić środkiem procesowym o nazwie condictio sine causa.
Opiekun reprezentujący w postępowaniu sądowym podopiecznego
mo­że w jego imieniu żądać od Luciusa natychmiastowego zwrotu 100 tys.
z tytułu bezpodstawnego wzbogacenia uzyskanego przez Luciusa w wyni-
ku nieważnej czynności dokonanej z jego podopiecznym.

Kazus 19.Ograniczona zdolność do czynności prawnych a przyjęcie


świadczenia

Stan faktyczny:
Lucius dłużnik podopiecznego (stypulacyjnie przyrzekł dać 10 tys.)
przyniósł i wręczył podopiecznemu pieniądze, aby zwolnić się z zacią-
gniętego zobowiązania. Opiekuna przy tym nie było. Dwa tygodnie później
opiekun pozwał Luciusa o zapłatę długu.

Problem:

Czy będzie on musiał zapłacić jeszcze raz?


Rozwiązanie:

Między niedojrzałym a Luciusem doszło do zawarcia kontraktu


słownego (stipulatio), który rodzi jednostronne zobowiązanie. Oznacza
to, że Lucius jest dłużnikiem zobowiązanym do świadczenia przyrze-
czonej kwoty, a podopieczny wierzycielem, w którego majątku znajduje
się wierzytelność, czyli prawo do żądania zapłaty przyrzeczonej kwoty.
Taka stypulacja stanowi przysporzenie (nabycie wierzytelności), może
być więc przyjęta przez osobę o ograniczonej zdolności do czynności
prawnych.
Skutki spłaty Lucius postanowił zwolnić się z zobowiązania. Podstawowym sposo-
długu dokonanej
bez zgody
bem zwolnienia się z zobowiązania jest wykonanie świadczenia będące-
tutora na ręce go jego treścią. Prowadzi to do umorzenia zobowiązania. Świadcze-
niedojrzałego niem, które miał wykonać Lucius, było przekazanie własności 10 tys. do
majątku niedojrzałego (datio). Nabycie własności jest przysporzeniem
i jako takie może być ważnie dokonane przez niedojrzałego. Natomiast
niemożliwy jest do osiągnięcia cel, w którym Lucius przekazał pienią-
dze. Zmierzał bowiem do zwolnienia się z zobowiązania. Przyjęcie jed-
nakże pieniędzy przez niedojrzałego z tym skutkiem powodowałoby
zgaśnięcie wierzytelności, a więc umniejszenie jego majątku; z mocy

Kazus 19 Prawo rzymskie, Repetytoria Becka

AChwkAA=
AC
Część B. Kazusy 259

prawa osiągnięcie celu jest zatem niemożliwe. W konsekwencji w ma-


jątku niedojrzałego znajduje się wierzytelność ze stypulacji oraz prawo
własności 10 tys.
Oznacza to, że opiekun może pozwać Luciusa o wykonanie zobo- Zarzut podstępu
w przypadku
wiązania i żądać jego zasądzenia na 10 tys. Ten ostatni otrzyma jednak żądania
zarzut procesowy oparty na zasadach słuszności. Lucius przekazał do powtórnej
majątku niedojrzałego wartość majątkową odpowiadającą jego długo- zapłaty
wi, nie mógł jednak osiągnąć zamierzonego skutku ze względu na
przyjętą zasadę waż­ności czynności dokonanych przez osoby niedoj-
rzałe. Zmuszanie go do ponownej zapłaty, mimo formalnie istniejące-
go prawa drugiej strony, naruszałoby słuszność, nadmiernie godząc
w interesy Luciusa.
Argument z tytułu słuszności jest tym istotniejszy, że Lucius nie nabył
roszczenia z tytułu bezpodstawnego wzbogacenia przeciwko niedojrza­
łemu, jako że również z tego tytułu nie mógł on obciążyć długiem swoje-
go majątku. W okresie klasycznym na mocy konstytucji Antoninusa Piusa
­zaczęto jednak postrzegać taką sytuację jako zobowiązanie naturalne na­
kła­dające powinność zwrotu niesłusznie uzyskanego przez niedojrzałego
przysporzenia majątkowego kosztem majątku innej osoby.
Opiekun może więc wszcząć proces przeciwko Luciusowi o wykona-
nie zobowiązania ze stypulacji, jednakże jego skarga zostanie zablokowa-
na przez zarzut podstępnego działania oparty na zasadach słuszności.

Kazus 20.Negotium claudicans

Stan faktyczny:
Niedojrzały Maevius kupił od Luciusa srebrną wazę. Umowę zawarto
bez auctoritas tutoris. Maevius żąda wydania wazy i występuje na drogę
sądową przeciwko Luciusowi.

Problem:

Jakie będzie rozstrzygnięcie, gdy umowa nie została jeszcze wykonana,


a jakie, gdy Lucius wydał wazę i żąda zapłaty?
Rozwiązanie:

Umowa sprzedaży jest umową dwustronnie zobowiązującą. Oznacza to, że Wzajemność


świadczeń
każda ze stron nabywa wierzytelność przeciwko drugiej, a równo­cześnie staje w umowie
się dłużnikiem. Powstanie długu oznacza obciążenie majątku (powiększenie kupna-
pasywów) i jest czynnością z mocy prawa nieważną, jeśli dług miałby obcią- sprzedaży

Prawo rzymskie, Repetytoria Becka Kazus 20

AChwkAA=
AC
260 Część B. Kazusy

żać majątek podopiecznego. W konsekwencji umowa zawarta przez Maeviusa


nie rodzi skutków w zakresie obowiązku zapłaty za zakupioną rzecz. Nie ma
natomiast przeszkód prawnych w nabyciu wierzytelności o wydanie srebrnej
wazy, wchodzi ona bowiem do majątku podopiecznego jako składnik jego ak-
tywów majątkowych. Taką sytuację, w której umowa dwustronnie zobowiązu-
jąca wywołuje jedynie skutki przysparzające dla podopiecznego, w prawie
rzymskim określano jako n­ egotium claudicans – czynność prawna kulejąca.
Wynika z tego, że jeśli Maeviusowi przysługuje wierzytelność, to może
on za pośrednictwem opiekuna dochodzić na drodze sądowej wykonania
świadczenia. W tej fazie jednak jego roszczenie zostanie zablokowane przez
zarzut procesowy. Zarzut procesowy będzie oparty na naruszeniu ­zasad
uczciwości (bona fides). Za nieuczciwe zostanie uznane żądanie w ­ ykonania
świadczenia, bez oferowania świadczenia wzajemnego, a taka była przy-
czyna (causa) zawarcia przez strony kontraktu. Sędzia odmówi zasądzenia
Luciusa do czasu zaoferowania mu ustalonej w umowie ceny.
Jeśli natomiast Lucius zdążył już wykonać swoje świadczenie (wydać
wazę), licząc na późniejszą zapłatę, nie będzie mu przysługiwała możli-
wość sądowego dochodzenia zapłaty. Wierzytelność po jego stronie nie
­powstała, nie ma więc podstawy do wszczęcia procesu.

Kazus 21.Zamiar przeniesienia własności przy traditio (I)

Stan faktyczny:
Lucius sprzedał Maeviusowi rzecz, która była własnością Maeviusa,
ale ten nie był tego świadom. Następnie Maevius polecił Luciusowi, aby
wydał sprzedaną rzecz Tytusowi tytułem darowizny od Maeviusa.

Problem:

Czy Tytus nabył własność rzeczy?


Rozwiązanie:

polecenie wydania
(iussum)
emptio – venditio
rei suae
Lucius Maevius

trad atio
itio don

Tytus

Kazus 21 Prawo rzymskie, Repetytoria Becka

AChwkAA=
AC
Część B. Kazusy 261

Maevius nieświadomie kupił od Luciusa rzecz, która już do niego nale- Przedmiot
delegatio ad
żała, a następnie, zanim rzecz została mu wydana, polecił Luciusowi, aby dandum
wydał ją do rąk Tytusa, dla którego uczynił w ten sposób darowiznę. Gdy-
by nie fakt, że przedmiotem transakcji była rzecz należąca do Maeviusa, Błąd co do
czynności te doprowadziłyby skutecznie do nabycia własności przez Tytu- okoliczności
faktycznych
sa na podstawie delegatio ad dandum. W zaistniałej sytuacji wyłania się a zamiar
kwestia ważności dokonanych czynności: umowy sprzedaży i przekazu. przeniesienia
Umowa sprzedaży zawarta między Luciusem a Maeviusem musi być oce- własności
niona jako nieważna, gdyż dotyczy rzeczy własnej kupującego. Lucius nie
może ­niczego świadczyć Maeviusowi, gdyż temu przysługują już wszyst-
kie uprawnienia, które mógłby na niego przenieść sprzedawca. Trudniej-
sza jest ocena skutków przekazu na rzecz Tytusa. W założeniu Maevius
chciał przekazać własność rzeczy Tytusowi w taki sposób, że prawo wła-
sności rzeczy nie wyszło z jego majątku, lecz z majątku jego dłużnika
Luciusa. Tymczasem rozporządził rzeczą, która była w jego majątku i do
której przysługiwało mu prawo własności. Powstaje kwestia oceny zamia-
ru przeniesienia własności. Zamiar ten oparty jest na błędzie. Maevius
chce przekazać rzecz, której własność dopiero może nabyć, a w istocie
przekazuje rzecz, która już do niego należy. Trzeba zatem rozstrzygnąć,
czy ten błąd jest istotny oraz czy pomimo jego zaistnienia przejście wła-
sności będzie skuteczne. Ponieważ Maevius chciał, aby Tytus nabył wła-
sność tej rzeczy, to istniejący błąd należy uznać za nieistotny. Jednakże
Tytus nie mógł nabyć prawa własności, gdyż jego nabycie oparte było na
przekazie. Przekaz byłby skuteczny, gdyby istniała skuteczna więź mię-
dzy Luciusem i Mae­viusem wynikająca ze sprzedaży, a jak zostało stwier-
dzone – sprzedaż była nieskuteczna. Udzielenie polecenia przekazania
rzeczy kupionej nie może być w takim przypadku traktowane jako upo-
ważnienie do rozporządzania rzeczą cudzą. W tej sytuacji należy uznać,
że Tytus, który otrzymał rzecz od Luciusa, nie nabył jej własności, gdyż
zabrakło odpowiedniego zamiaru przeniesienia własności po stronie wła-
ściciela rzeczy, czyli Maeviusa (por. D.18.1.15.2, s. 59).

Kazus 22.Zamiar przeniesienia własności przy traditio (II)

Stan faktyczny:
Lucius pragnął uczynić darowiznę na rzecz Tytusa. Wręczył pieniądze
Markowi, który miał je dostarczyć Tytusowi. Zanim Marek wykonał powie-
rzone mu zadanie, Lucius zmarł.

Prawo rzymskie, Repetytoria Becka Kazus 22

AChwkAA=
AC
262 Część B. Kazusy

Problem:

Czy Tytus stał się właścicielem pieniędzy wręczonych mu po śmierci Luciusa?


Rozwiązanie:
Wręczenie Rozstrzygnięcie postawionej w pytaniu kwestii jest uzależnione od
rzeczy
posłańcowi
sposobu rozumienia zamiaru przeniesienia własności przez zbywcę. Pro-
a moment blem powstał, gdyż moment przekazania rzeczy i jej odbioru były przesu-
przejścia nięte w czasie. W chwili wydania zbywca wyraził zamiar przeniesienia
własności własności, lecz zanim odbiorca otrzymał rzecz, zbywca zmarł. Zgasł więc
zamiar zbywcy do czynienia czegokolwiek. Czy skutek zatem ocenimy
według momentu początkowego, czy końcowego całej operacji przekaza-
nia rzeczy? Źródła ujmują animus jako element o charakterze ciągłym
i zmiennym. Skutki prawne następują, jeśli występuje on w każdym mo-
mencie ­dokonywanej czynności, a więc nie mógł ograniczyć się do jedne-
go wybranego momentu, w tym przypadku momentu przekazania rzeczy
pośrednikowi. W rezultacie Tytus nie nabywa własności pieniędzy, które
otrzymał od Marka, ponieważ w chwili ich wręczania nie ma już zamiaru
Luciusa przekazania własności. Jednakże żądanie zwrotu wniesione ewen-
tualnie przez spadkobiercę Luciusa zostanie sparaliżowane przez exceptio
doli ­generalis (por. D.39.5.2.6, s. 60).

Kazus 23.Zasada plus est in re quam in existimatione

Stan faktyczny:
Lucius jest przekonany, że nie jest właścicielem statku. Nie wie, że
właściciel zapisał mu statek legatem windykacyjnym, a dziedzic przyjął
spadek. Sprzedał i wydał statek Tytusowi.

Problem:

Czy Tytus nabył własność statku?


Rozwiązanie:
Zamiar Lucius – w swoim przekonaniu – rozporządził rzeczą cudzą. Był jed-
przeniesienia
własności a błąd
nak w błędzie, gdyż w istocie rozporządził rzeczą własną. Jak ocenić skut-
co do prawnej ki takiego błędu? Gdyby rzeczywiście rozporządził w ten sposób rzeczą
kwalifikacji cudzą, wydanie rzeczy nie prowadziłoby do przejścia własności na na-
rzeczy bywcę zgodnie z zasadą nemo plus iuris in alium transferre potest. Tym-
czasem rozporządza on rzeczą własną, choć nie jest tego świadom. Można

Kazus 23 Prawo rzymskie, Repetytoria Becka

AChwkAA=
AC
Część B. Kazusy 263

prima facie stwierdzić, że skoro wie, że nie można rozporządzić cudzą


rzeczą bez upoważnienia właściciela, to również nie może mieć zamiaru
przeniesienia własności tej rzeczy. Z drugiej jednak strony, pomimo świa-
domości bezskuteczności działania, podejmuje je. Należy z tego wniosko-
wać, że gdyby wiedział, iż nic nie stoi na przeszkodzie skuteczności pod-
jętego działania, też (tym bardziej) by go dokonał. Zatem jeśli Lucius nie
przywiązuje ­znaczenia do swojego błędu, to również de iure trzeba uznać,
że nie jest to istotny błąd, wykluczający przejście własności. W podanych
okolicznościach Tytus nabył własność statku wydanego mu przez Luciusa
zgodnie z zasadą, że należy przywiązywać wagę do rzeczywistego stanu
rzeczy, a nie błędnego o nim wyobrażenia (plus est in re quam in existima­
tione). (Por. I.2.20.11, s. 61).

Kazus 24.Nabycie skarbu znalezionego przez niewolnika oddanego


w użytkowanie

Stan faktyczny:
Za panowania cesarza Antoninusa Piusa niewolnik Maeviusa, oddany
w użytkowanie Lucilli, znalazł skarb na gruncie Marka.

Problem:

Komu przypadnie znaleziony skarb?


Rozwiązanie:

Od czasów panowania cesarza Hadriana ustaliła się reguła dotycząca Nabycie


własności
znalezienia skarbu na cudzym gruncie. W takim przypadku skarb podlegał skarbu
podziałowi między właściciela gruntu, na którym znaleziono skarb, a zna- znalezionego na
lazcą. Zgodnie z tą regułą, połowa skarbu należy się właścicielowi gruntu cudzym gruncie
– Markowi. Ponieważ skarb został znaleziony przez niewolnika oddanego
w użytkowanie, powstaje problem, kto – właściciel niewolnika czy użyt-
kownik – nabywają drugą połowę znalezionego skarbu. Użytkownik na­
bywa korzyści i pożytki wynikające z pracy niewolnika. Z podanych oko-
liczności faktycznych nie wynika jednak, aby skarb został znaleziony
w wyniku celowych poszukiwań zorganizowanych przez użytkownika.
Dlatego znalezienie skarbu należy traktować jako nabycie związane z nie-
wolnikiem z innych przyczyn niż jego normalne wykorzystanie. W takich
przypadkach to co niewolnik nabywa przypadało właścicielowi, a nie
użytkownikowi. Skarb znaleziony przez niewolnika zostanie nabyty w po-

Prawo rzymskie, Repetytoria Becka Kazus 24

AChwkAA=
AC
264 Część B. Kazusy

łowie przez Marka – właściciela gruntu, na którym go znaleziono, i w po-


łowie przez Maeviusa – właściciela niewolnika. Użytkownik niewolnika
nie ­nabywa roszczenia o wydanie części skarbu.

Kazus 25.Legitymacja procesowa przy rei vindicatio

Stan faktyczny:
Marek złożył u Tytusa na przechowanie srebrny stół. W czasie trwania
umowy Lucius pozwał Tytusa z rei vindicatio, żądając wydania stołu.

Problem:

Czy proces może toczyć się przeciwko Tytusowi?


Rozwiązanie:
Niedopusz­ W procesie windykacyjnym legitymacja bierna przysługuje przede
czalność rei
vindicatio
wszyst­kim posiadaczowi rzeczy i przeciwko niemu należy kierować
przeciw skargę o jej wydanie. Spośród osób władających rzeczą wyróżniano ka-
detentorowi tegorię detentorów, czyli tych, którzy władali rzeczą bez zamiaru zatrzy-
mania jej dla siebie (alieno nomine). Osoby te nie były zaliczane do ka-
tegorii posiadaczy i w związku z tym nie można było przeciwko nim
prowadzić procesu na podstawie rei vindicatio. Detentor pozwany
w procesie o wydanie rzeczy naraża się na odpowiedzialność z kontrak-
tu, na mocy którego był zobowiązany zwrócić rzecz. Zmuszony wydać
rzecz innej osobie niż ta, od której ją otrzymał, znalazłby się w trudnym
położeniu, bowiem albo odmawiał wydania rzeczy dotrzymując obo-
wiązku wynikającego z kontraktu wobec posiadacza, ale narażając się
na zasądzenie wobec właściciela, albo unikając tej odpowiedzialności
narażał się na odpowiedzialność z kontraktu z tytułu braku restytucji
rzeczy. W procesie mógł bronić się wskazując, że rzecz otrzymał na
podstawie umowy zobowiązującej do zwrotu rzeczy i wskazując posia-
dacza rzeczy. W przedstawionym stanie faktycznym ­Lucius nie może
prowadzić procesu windykacyjnego przeciwko przechowawcy Tytuso-
wi, lecz powinien pozwać Marka, który jako posiadacz ­będzie biernie
legitymowany w toczącym się sporze.

Kazus 25 Prawo rzymskie, Repetytoria Becka

AChwkAA=
AC
Część B. Kazusy 265

Kazus 26.Legitymacja procesowa do wniesienia rei vindicatio

Stan faktyczny:
Tytus był posiadaczem niewolnika. Marek wytoczył przeciwko niemu
rei vindicatio, domagając się wydania niewolnika. Po dokonaniu litis con-
testatio banda rabusiów porwała spornego niewolnika. Tytus został uwol-
niony, gdyż wykazał, że nie utracił posiadania podstępem. Po roku nie-
wolnik, uciekając rabusiom, powrócił do Tytusa. Gdy Marek wytoczył
ponownie rei vindicatio przeciwko Tytusowi, ten podniósł zarzut powagi
rzeczy osądzonej.

Problem:

Kto w sporze ma rację?


Rozwiązanie:

Rei vindicatio mogła być wniesiona przeciwko posiadaczowi (posses­ Skutki utraty
przedmiotu
sor) lub tzw. posiadaczowi fikcyjnemu, czyli osobie, która pozbyła się sporu przed
rzeczy celem uniknięcia sporu, utrudniając w ten sposób właścicielowi zakończeniem
poszukiwanie i dochodzenie prawa z rzeczy. Tytus był biernie legitymo- procesu
wany w sporze z Markiem, gdyż był posiadaczem spornego niewolnika. wydobywczego
Przed rozpatrzeniem sprawy przez sędziego utracił jednak posiadanie. Granica
Gdyby pozbył się niewolnika, aby uniknąć zasądzenia, proces mógłby to- skuteczności
czyć się dalej. Jednakże Tytus utracił posiadanie z przyczyn od niego nie- exceptio rei
iudicatae
zależnych, dlatego sędzia nie mógł wydać wyroku zasądzającego, gdyż
Tytus utracił legitymację procesową w toczącym się sporze. Okoliczności
uległy zmianie, ponieważ Tytus ponownie stał się posiadaczem niewolni-
ka, który do niego powrócił. Marek ponownie podjął próbę dochodzenia
prawa własności niewolnika i spotkał się z zarzutem powagi rzeczy osą-
dzonej (res in iudicium deducta). Zarzut podniesiony przez Tytusa jest za-
sadny, jeśli wykaże on, że jest to sprawa, która była przedmiotem postępo-
wania sądowego. W sprawach prowadzonych na podstawie skarg in
personam tożsamość sporu ustalano przez wskazanie identyczności stron
sporu i przedmiotu sporu. Według tych kryteriów w rozpatrywanej spra-
wie zachodziłaby identyczność nowej sprawy z rozpatrzoną poprzednio
i zarzut Tytusa byłby zasadny. Takie rozstrzygnięcie jednak zbytnio by
ograniczało możliwość ochrony praw właściciela. Łatwo bowiem sobie
wyobrazić, że między dwiema osobami własność tej samej rzeczy może
być przedmiotem wielokrotnych naruszeń. Dlatego podane dla skarg in
personam kryteria muszą być uzupełnione o badanie okoliczności fak-
tycznych naruszenia prawa, aby ustalić, czy zachodzi nowe naruszenie

Prawo rzymskie, Repetytoria Becka Kazus 26

AChwkAA=
AC
266 Część B. Kazusy

prawa własności. Dlatego w procesie na podstawie actio in rem stosowano


zarzut procesowy, a nie odmowę wszczęcia procesu ipso iure. Sędzia
w tych przypadkach musiał sprawdzić, czy nie zachodzi w odniesieniu do
tej samej rzeczy między tymi samymi stronami nowe naruszenie prawa
własności. Powrót niewolnika do Tytusa, który go przyjął, stając się po-
nownie jego posiadaczem, oznacza nowe naruszenie prawa własności
przysługującego Markowi. W tych okolicznościach zarzut Tytusa będzie
uznany za niezasadny, gdyż przedmiotem procesu była nie ta sama, lecz
inna sprawa o naruszenie własności.

Kazus 27.Actio negatoria, immissiones

Stan faktyczny:
Marek wynajął zakład produkujący sery. W czasie produkcji sera po-
wstawały duże ilości dymu i pary, które ulatywały na położoną wyżej są-
siednią posesję.

Problem:

Czy właściciel tej posesji musi znosić działanie Marka?


Rozwiązanie:
Ograniczenia Każdy właściciel nieruchomości mógł korzystać z niej w takim zakre-
własności
w prawie
sie, w jakim nie utrudniał normalnego korzystania z sąsiednich nierucho-
sąsiedzkim mości. Wszelkie uciążliwe lub szkodliwe oddziaływania z jednej nieru-
chomości na drugą były niedozwolone, chyba że właściciel nieruchomości,
z której pochodziła uciążliwość, miał służebność dopuszczającą ten rodzaj
oddziaływania na sąsiednią nieruchomość. Służebność ustanawiano, gdy
uciążliwość przyczyniała się do poprawy gospodarczego wykorzystania
nieruchomości władnącej i miała charakter stały. W innych sytuacjach
wystarczała umowa między właścicielami sąsiednich nieruchomości. Para
i spaliny odprowadzane na sąsiednią nieruchomość należą do uciążliwości
zaliczanych do immissiones. Ich stałe odprowadzanie na grunt sąsiedni
wymagało ustanowienia służebności o takiej treści. Z podanych okolicz-
ności faktycznych nie wynika, aby z gruntem wynajętym przez Marka
związana była służebność odprowadzania dymu i pary na grunt sąsiedni.
Stąd też właściciel sąsiedniej nieruchomości mógł wystąpić przeciwko
Markowi z actio negatoria i żądać zaprzestania oddziaływania utrudniają-
cego mu korzystanie z jego własności (immissiones).

Kazus 27 Prawo rzymskie, Repetytoria Becka

AChwkAA=
AC
Część B. Kazusy 267

Kazus 28.Nabycie i utrata posiadania

Stan faktyczny:
Tytus przekazał Gaiusowi niewolnika Stichusa przez traditio, nie wie-
dział bowiem o tym, że nabywca jest niepoczytalny. Po sześciu miesią-
cach Gaius przekazał niewolnika Markowi, który posiadał go przez kolej-
ne cztery miesiące. Po upływie tego czasu Stichus zbiegł. W pogoń za
nim ruszyli Tytus i Marek. Kiedy dopadli niewolnika, rozgorzał między nimi
spór o posiadanie. Każdy z nich chce skorzystać z interdyktu utrubi, aby
utrzymać się przy posiadaniu Stichusa.

Problemy:

1. Czy Marek może doliczyć do swego czasu posiadania dwa miesiące,


podczas których Stichus przebywał u Gaiusa?
2. W czyim posiadaniu był Stichus, w czasie gdy przebywał u Gaiusa?
3. Kto utrzyma się przy posiadaniu Stichusa na podstawie interdyktu utrubi?
Rozwiązanie:

Ad 1) Na posiadanie składają się dwa elementy: fizyczne władanie rze- Niepoczytalność


a zdolność do
czą (corpus) oraz zamiar jej zatrzymania dla siebie (animus rem sibi posiadania
­habendi). Posiadania nie może zatem nabyć osoba, której stan psychiczny
wyłącza świadome przejawianie woli zatrzymania rzeczy dla siebie, a taką
właśnie osobą jest furiosus. Gaius nie był więc posiadaczem niewolnika.
Marek nie może zatem doliczyć do swego czasu posiadania okresu, w któ-
rym niewolnik przebywał u Gaiusa. Marek był posiadaczem niewolnika
­jedynie przez cztery miesiące.
Ad 2) Skoro Gaius nie nabył posiadania niewolnika, mimo że ten został Utrata
posiadania
mu wydany, powstaje pytanie, kto był posiadaczem niewolnika w okresie,
gdy przebywał on u Gaiusa? Pytanie to sprowadza się do kwestii, czy Ty-
tus utracił posiadanie niewolnika, przekazując go Gaiusowi. Jeśli tak, to
niewolnik w czasie, w którym przebywał u Gaiusa, nie był w niczyim po-
siadaniu. Jeśli nie, to niewolnik w tym okresie cały czas pozostawał w po­
siadaniu Tytusa. Za pierwszym z tych rozwiązań opowiadał się Celsus
i prawnicy pierwszej połowy okresu klasycznego. Uważali oni, że prze­
niesienie posiadania nie jest czynnością dwustronną, lecz składa się
z dwóch niezależnych czynności jednostronnych: porzucenia posiadania
przez zbywcę oraz objęcia rzeczy w posiadanie w sposób pierwotny przez
nabywcę. Ponieważ czynności te były niezależne, więc skuteczność dru-
giej nie mogła warunkować pierwszej. Dlatego zbywca tracił posiadanie
w wyniku przekazania go nabywcy nawet wówczas, gdy ten ostatni sam

Prawo rzymskie, Repetytoria Becka Kazus 28

AChwkAA=
AC
268 Część B. Kazusy

nie stał się posiadaczem. Cels. D.41.2.18.1: „Jeśli niepoczytalnemu, któ-


rego uważasz za osobę w pełni władz umysłowych, wydasz rzecz, to cho-
ciaż on nie nabywa posiadania, ty przestajesz posiadać: wystarczy bo-
wiem wyzbyć się posiadania, nawet jeśli go nie przenosisz. Śmieszne
byłoby bowiem twierdzić, że tylko wtedy ktoś chce się pozbyć posiadania,
jeśli chce je przenieść (na kogoś innego), bowiem jeśli przenosi, to zna-
czy, że chce się go pozbyć, i dlatego chce przenieść”. Przeciwnego zdania
byli późniejsi juryści, m.in. Ulpian. Postrzegał on przeniesienie posiada-
nia jako jedną czynność dwustronną i oceniał jej skutki całościowo: mogła
być ona albo w całości skuteczna, albo w całości nieskuteczna. Jeśli na-
bywca z jakichś powodów nie wszedł w posiadanie przekazanej mu rze-
czy, to cała czynność była nieskuteczna, a zatem również zbywca nie tra-
cił posiadania. Ulp. D.41.2.34 pr.: „Jeśli wprowadzisz mnie w posiadanie
gruntu Korneliańskiego, a ja myślę, że chodzi o grunt Semproniański,
a obejmuję Korneliański, nie nabywam posiadania, jeśli nie tylko co do
nazwy się nie zgadzamy, ale również co do przedmiotu. Zatem jeśli także
co do przedmiotu się nie zgadzamy, czy ty przestajesz posiadać, ponieważ
za pomocą samej woli możemy dysponować i zmieniać posiadanie, jak pi-
szą Celsus i Marcellus? Ja jednak nie uważam, aby ten, kto błądzi nabył
posiadanie, a więc także nie traci posiadania, kto jak gdyby pod warun-
kiem rezygnuje z posiadania”. Wedle poglądu Celsusa niewolnik, przeby-
wając u Gaiusa, nie był w niczyim posiadaniu, według Ulpiana natomiast
pozostawał cały czas w posiadaniu Tytusa.
Interdictum Ad 3) Interdykt utrubi pozwalał utrzymać się przy posiadaniu rzeczy
utrubi
tej osobie, która posiadała ją przez większą część roku, licząc wstecz od
momentu wystąpienia o ochronę interdyktalną. Marek posiadał niewolni-
ka przez cztery miesiące, przez kolejne sześć niewolnik był u Gaiusa. Do
koń­ca roku pozostają dwa miesiące i taki był też niewątpliwy czas posia-
dania Tytusa. Ze stanowiska Celsusa – posiadanie Tytusa ograniczało się
tylko do tego okresu, dlatego przegrałby on w sporze z Markiem. Zgodnie
z opinią Ulpiana natomiast należałoby uznać, że Tytus posiadał niewolni-
ka również przez sześć miesięcy, w czasie których niewolnik przebywał
u Gaiusa. W ­świetle tego poglądu czas, w którym Tytus posiadał niewolni-
ka, wynosił osiem miesięcy, a zatem więcej niż okres, w którym niewol-
nik był w posiadaniu Marka. Gdyby przyjąć stanowisko Ulpiana, Marek
przegrałby spór o posiadanie.

Kazus 28 Prawo rzymskie, Repetytoria Becka

AChwkAA=
AC
Część B. Kazusy 269

Kazus 29.Nabycie posiadania przez zarządcę

Stan faktyczny:
Maevius powierzył Tytusowi zarząd swojego majątku. Zarządca ku-
pił wazę na zlecenie Maeviusa. Sprzedawca dostarczył wazę do majątku
Meviusa, wręczył ją Tytusowi.

Problem:

Czy właściciel zarządzanego majątku stał się posiadaczem wazy z chwi­lą


jej wydania przez dłużnika zarządcy?
Rozwiązanie:

Rozstrzygnięcie postawionego pytania zależy od ustalenia, czy w za- Zamiar


posiadania
kresie nabywania praw możliwe jest przedstawicielstwo wynikające rzeczy nabytych
z ­umo­cowania na podstawie powierzenia wykonania określonej czynności przez zarządcę
(zlecenia). Co do zasady, prawo rzymskie w okresie klasycznym nie do-
puszczało możliwości nabycia prawa per extraneam personam na pod­
stawie czynności prawnej. Jednakże dopuszczało kilka wyjątków dykto­
wanych koniecznością obrotu. Typową praktyką w wielkich majątkach
rzymskiej arystokracji było powierzanie zarządu całością lub określoną
częścią majątku zarządcom nazywanym procuratores. W toku prowadzo-
nych spraw przyjmowali oni w imieniu mocodawcy świadczenia na jego
rzecz. Powstawał problem określenia momentu, w którym mocodawca za-
rządcy nabywał własność rzeczy wydanych do rąk zarządcy. Warunkiem
nabycia własności w tych przypadkach było nabycie posiadania. Wyma-
gało ono, obok władania rzeczą, także animus. Mocodawca mógł wyrazić
zamiar władania rzeczą dopiero, gdy wiedział, że rzecz znalazła się w jego
władaniu. Podobnie jak przy peculium, w przypadku udzielenia zarządcy
majątku zlecenia nabycia rzeczy przyjęto, że zawiera ono w sobie element
wiedzy i woli nabycia rzeczy, konieczny do nabycia posiadania. Przy ta-
kiej interpretacji udzielonego zlecenia należy przyjąć, że mocodawca na-
był posiadanie rzeczy wydanej do rąk zarządcy jego majątku – Tytusowi,
któremu udzielił zlecenia do nabycia rzeczy.

Prawo rzymskie, Repetytoria Becka Kazus 29

AChwkAA=
AC
270 Część B. Kazusy

Kazus 30.Nabycie posiadania przez niewolnika do peculium

Stan faktyczny:
Niewolnik Stichus, który otrzymał od swego właściciela majątek do
swobodnego zarządu (peculium), kupił zbroję za pieniądze pochodzą-
ce z tego majątku. Odebrał rzecz od sprzedawcy. Mieszkający w Rzymie
właściciel nie jest świadom tego faktu.

Problem:

Czy właściciel niewolnika stał się posiadaczem zbroi?


Rozwiązanie:
Zamiar Podstawą nabycia posiadania jest uzyskanie władztwa faktycznego nad
posiadania
rzeczy
rzeczą, połączone z zamiarem zatrzymania jej dla siebie. Zamiar zatrzy­
nabytych przez mania rzeczy może wyrazić jedynie podmiot prawa, czyli ktoś, komu
niewolnika przysługuje zdolność majątkowa. Niewolnik był pozbawiony zdolności
majątkowej, nie mógł więc z definicji „mieć zamiaru zatrzymania czego-
kolwiek dla siebie”. Nabywając rzecz władał nią faktycznie, ale nie mógł
mieć zamiaru zatrzymania jej dla siebie. W tej sytuacji posiadaczem rze-
czy nabytej przez niewolnika mógł być tylko jego właściciel, ale ten, żeby
mieć zamiar, musiał dowiedzieć się, czy rzecz znajduje się w zasięgu jego
władztwa wykonywanego za pośrednictwem niewolnika. Prowadzi to
w konsekwencji do tego, że posiadanie rzeczy nabytych przez niewolni-
ków bez wiedzy właściciela nie było chronione prawnie. Częściowym
rozwiązaniem tego problemu było przyjęcie konstrukcji, zgodnie z którą
wydzielając peculium właściciel wyrażał zamiar nabycia posiadania ze
wszystkich dozwolonych działań niewolnika związanych z peculium, cho-
ciażby bezpośrednio nie wiedział o każdym konkretnym przysporzeniu
dokonanym przez niewolnika. W rozważanym przypadku właściciel na-
bywa posia­danie zbroi, którą włada niewolnik, gdyż została ona nabyta
w wyniku wykonania umowy sprzedaży, co było objęte przyzwoleniem na
dysponowanie rzeczami należącymi do peculium. Gdyby dla przykładu
niewolnik rzecz ukradł, właściciel nie nabyłby posiadania na tej podsta-
wie, ponieważ ­kradzież nie mieści się w ramach upoważnienia związane-
go z wydzieleniem peculium. Nie można zatem przyjąć fikcji, że udziela-
jąc peculium właściciel wyraził wolę posiadania rzeczy bezprawnie
nabytych przez n­ iewolnika.

Kazus 30 Prawo rzymskie, Repetytoria Becka

AChwkAA=
AC
Część B. Kazusy 271

Kazus 31.Traditio longa manu

Stan faktyczny:
Tytus spotkał Marka – swojego dłużnika, który szedł właśnie oddać
należ­ne Tytusowi pieniądze. Tytus polecił Markowi, aby zaniósł pieniądze
do jego domu. Kiedy wrócił wieczorem okazało się, że pieniądze zostały
skradzione.

Problem:

Czy Marek zwolnił się z zobowiązania?


Rozwiązanie:

Wykonanie świadczenia jest podstawą zwolnienia się dłużnika z długu. Objęcie rzeczy
we władanie
W podanym przypadku świadczenie będzie uznane za wykonane, gdy jako przesłanka
­Tytus nabędzie własność pieniędzy, które zamierza przekazać mu Ma- nabycia
rek. Nabycie własności nastąpi z chwilą uzyskania przez Tytusa posiada- posiadania
nia pieniędzy. Kluczową kwestią jest zatem ustalenie, czy w zaistniałych
okolicznościach Tytus nabył posiadanie pieniędzy, które zamierzał mu
wręczyć Marek. Można przyjąć, że w podanych okolicznościach Tytus
wyraził swój zamiar nabycia posiadania (animus rem sibi habendi), gdyż
wiedział o ich przekazaniu. Wątpliwość dotyczy drugiego elementu,
a mianowicie władania rzeczą. W przedstawionej sytuacji nie było mo-
mentu, w którym Tytus objął we władanie pieniądze. Pieniądze pozosta-
wione w domu zginęły zanim Tytus wrócił do domu. Mimo że Tytus
w żadnym momencie nie objął we władanie pieniędzy, jednakże zostały
one pozostawione w taki sposób, że mógł w każdej chwili z łatwością na-
być władanie nimi. Zostały one pozostawione w sferze jego wyłącznego
władztwa (in conspectu). W tej sytua­cji uznawano, że przejście posiadania
następowało z chwilą, w której rzecz znalazła się in conspectu pewnej
osoby. Sytuację taką nazywano traditio longa manu. Przyjmując tę roz-
szerzającą interpretację nabycia władania rzeczą, należy przyjąć, że Tytus
nabył własność pieniędzy z chwilą, gdy Marek pozostawił je w jego domu,
co oznacza, że zwolnił się z zobowiązania, a skargę z tytułu ewentualnej
kradzieży będzie miał Tytus.

Prawo rzymskie, Repetytoria Becka Kazus 31

AChwkAA=
AC
272 Część B. Kazusy

Kazus 32.Wydanie rzeczy

Stan faktyczny:
Kupujący w magazynie sprzedającego oznaczył swoją pieczęcią te
beczki z winem, które zamierzał zabrać.

Problem:

Czy w chwili oznaczenia nabył posiadanie?


Rozwiązanie:
Oznakowanie Problem dotyczy interpretacji faktu przyłożenia pieczęci, a mianowi-
rzeczy a ich
objęcie we
cie, czy należy go rozumieć jako przekazanie kontroli faktycznej nad
władanie beczkami wina. Stoi to jednak w sprzeczności z faktem, że beczki pozo-
stały w magazynie sprzedawcy, który zachowuje władztwo nad rzeczami
znajdującymi się w magazynie. Dlatego właściwa może być inna interpre-
tacja, zgodnie z którą oznaczenie beczek służy nie ich wydaniu, lecz ozna-
czeniu przedmiotu sprzedaży. Zob. Ulp. D.18.6.1.2: „Bardziej bowiem
wydaje się, że zwykło się oznaczać, aby nie zostały podmienione, niż aby
uznano je za wydane”.

Kazus 33.Nabycie posiadania. Zawłaszczenie (I)

Stan faktyczny:
Lucius w czasie polowania zranił śmiertelnie łanię, która uciekała do
lasu. Wraz z nagonką Lucius ścigał zwierzę. Gdy dotarli do lasu zobaczyli,
że biegnące resztką sił zwierzę pochwycił Gaius.

Problem:

Czy Lucius może żądać wydania łani od Gaiusa?


Rozwiązanie:
Moment objęcia Problem w podanej sytuacji dotyczy określenia momentu nabycia fi-
w posiadanie
dzikiego
zycznej kontroli nad rzeczą; czy do nabycia posiadania wystarczy, że za-
zwierzęcia istnieją okoliczności, w których nabycie władztwa staje się łatwe i oczy-
wiste, „prawie pewne”, czy też jednak mimo niechybności nabycia
w danych ­okolicznościach musi nastąpić wyraźny akt objęcia we władanie
przez schwytanie czy uchwycenie rzeczy. Za pierwszą z możliwości opo-
wiadał się republikański jurysta Trebatius. Jego opinia zbliżona jest do

Kazusy 32–33 Prawo rzymskie, Repetytoria Becka

AChwkAA=
AC
Część B. Kazusy 273

koncepcji pozostawienia rzeczy in conspectu. W jednym i drugim przy-


padku osoba nabywająca posiadanie może z łatwością zawładnąć rzeczą.
Jednakże w sytuacjach nabycia własności przez zawłaszczenie większość
opowiedziała się przeciw możliwości rozszerzającej interpretacji sposobu
nabycia faktycznego władania rzeczą (corpus). W związku z tym należy
rozstrzygnąć, że własność zwierzęcia nabył Gaius, który zwierzę pochwy-
cił. Inną kwestią będzie przyznanie ochrony Luciusowi, którego wysiłek
umożliwił nabycie własności zwierzęcia przez Gaiusa.

Kazus 34.Nabycie posiadania. Zawłaszczenie (II)

Stan faktyczny:
Tytus zastawił pułapkę, w którą wpadł dzik. Lucius znalazł dzika i uwol-
nił go z pułapki.

Problem:

Czy, a jeśli tak, to jaką skargę ma Tytus przeciwko Luciusowi?


Rozwiązanie:

Problem jest tu podobny do rozważanego w poprzednim kazusie. Do- Moment objęcia


w posiadanie
tyczy określenia momentu nabycia posiadania. Czy zwierzę, które wpadło dzikiego
w pułapkę, znalazło się we władaniu myśliwego, czy też wymaga się, aby zwierzęcia
nad tym konkretnym złapanym zwierzęciem myśliwy nabył władztwo, co
następowałoby w momencie odkrycia, że zwierzę wpadło w sidła. W po-
danej sytuacji, gdy Lucius uwolnił zwierzę na szkodę Tytusa, ten ostatni
otrzymywał actio legis Aquilae utilis, gdyby zaś zatrzymał zwierzę, prze-
ciwko niemu stosowano by vindicatio utilis.

Kazus 35.Nieruchomość jako przedmiot zastawu

Stan faktyczny:
Tytus pożyczył Markowi 100 tys. sesterców. W celu zabezpieczenia po-
życzki Marek obciążył swój dom na Capri zastawem na rzecz Tytusa, za-
strzegając, że w razie niewykonania zobowiązania w terminie Tytus ­będzie
mógł sprzedać dom i zaspokoić się z uzyskanej ceny (pactum de venden-
do). Przed upływem terminu spłaty pożyczki Marek sprzedał ­man­cypacyjnie
dom wraz z gruntem Semproniuszowi. Tytułem zapłaty otrzymał jedynie
50 tys. sesterców, ponieważ okazało się, że dom był w bardzo złym sta-

Prawo rzymskie, Repetytoria Becka Kazusy 34–35

AChwkAA=
AC
274 Część B. Kazusy

nie. Semproniusz rozebrał dom i wybudował na jego miejsce nowy, niezwy-


kle luksusowy. Kiedy upłynął termin zwrotu po­życzki ­Tytus doprowadził do
sprzedaży domu wraz z gruntem, uzyskując zań 150 tys. sesterców.

Problemy:

1. Jaką rzecz należy uznać za przedmiot zastawu w omawianych okolicz­


nościach?
2. Czy rozebranie budynku można potraktować jako przypadek zniszcze­
nia rzeczy zastawionej, co prowadziłoby do wygaśnięcia tego prawa?
3. Czy zastaw na rzeczy jest skuteczny przeciwko jej dalszym nabywcom,
jeśli byli w dobrej wierze?
4. Jakim środkiem prawnym może posłużyć się nabywca rzeczy obciążo­
nej zastawem, jeśli jej wartość zwiększyła się dzięki dokonanym przez nie­
go nakładom?
Rozwiązanie:
Zastaw na Ad 1) Budynek stanowi jedną nieruchomość wraz z gruntem, na któ-
nieruchomości
rym został wzniesiony. Zastaw ustanowiony na budynku obciąża całą tę
nieruchomość, tj. obejmuje również grunt położony pod budynkiem.
Ad 2) Ponieważ zastaw jest prawem rzeczowym, więc zniszczenie rze-
czy, na której on ciąży, prowadzi do jego wygaśnięcia. W omawianych
okolicznościach jednak nie można uznać, że przedmiot zastawu uległ
zniszczeniu. Grunt i położony na nim budynek stanowią jedną całość. Do-
póki istnieje grunt, dopóty istnieje również nieruchomość obciążona zasta-
wem. Rozebranie budynku nie stanowiło zatem zniszczenia nieruchomo-
ści, a tylko jej przekształcenie (zmniejszenie jej wartości). Jeśli następnie
na miejscu starego budynku wybudowano nowy, to zgodnie z zasadą su­
perficies solo cedit stał się on częścią tej samej nieruchomości (tym razem
jej wartość uległa zwiększeniu). Tożsamość gruntu, na którym zlokalizo-
wano zarówno pierwszy, jak i drugi budynek, przesądziła więc o tożsa-
mości całej nieruchomości – była to wciąż ta sama rzecz, którą obciążono
zastawem, a tylko jej wartość uległa zmianie. Prawo zastawu zatem nie
wygasło i obciąża całą nieruchomość, złożoną z gruntu i nowo wybudo-
wanego budynku.
Skuteczność Ad 3) Zastaw jest ograniczonym prawem rzeczowym, związanym
zastawu
z rze­czą, a nie z osobą dłużnika i jak wszystkie tego rodzaju prawa sku-
tecznym erga omnes. Istota i zarazem dogodność tej formy zabezpiecze-
nia wierzytelności polega na tym, że wierzyciel może zaspokoić swoje
roszczenia z rzeczy obciążonej niezależnie od tego, czyją stała się własno-
ścią. Skuteczność tego prawa nie zależy od dobrej lub złej wiary aktualne-

Kazus 35 Prawo rzymskie, Repetytoria Becka

AChwkAA=
AC
Część B. Kazusy 275

go właściciela rzeczy. Osoba, która nabyła rzecz obciążoną zastawem nie


wiedząc o tym, może domagać się od zbywcy odszkodowania za wady
prawne. Nie może jednak uchylić się od realizacji prawa zastawu. Sem-
proniusz nie może więc sprzeciwić się licytacji nieruchomości celem za-
spokojenia wierzytelności Tytusa.
Ad 4) W analizowanej sytuacji problem prawny sprowadza się do tego, Zwrot nakładów
na rzecz
że nabywca w dobrej wierze otrzymał rzecz, której wartość nie starczała zastawioną
na pokrycie wierzytelności, a następnie własnym nakładem zwiększył jej
wartość. Zgodnie z ogólną zasadą prawa rzeczowego, posiadacz w dobrej
wierze ma prawo do zwrotu nakładów użytecznych, poniesionych na
rzecz. Zasada ta ma zastosowanie również w omawianym przypadku.
Semproniusz, jako nabywca w dobrej wierze, może żądać od osoby
uprawnionej do rzeczy (w tym przypadku od Tytusa, który jest uprawnio-
ny z tytułu zastawu) zwrotu poniesionych nakładów. Tytus może więc za-
trzymać tylko 50 tys., tyle ile wynosiła wartość nieruchomości w chwili,
gdy Semproniusz nabył rzecz, resztę natomiast musi zwrócić Semproniu-
szowi (D.26.1.29.2).

Kazus 36.Śmierć we wspólnym niebezpieczeństwie

Stan faktyczny:
Lucius Titius, posiadający trójkę dzieci, w swoim testamencie ustano-
wił syna Gneiusa jedynym spadkobiercą. Gneius był już dorosły i miał wła-
sne dziecko. Ojciec zabrał Gneiusa w podróż do Hiszpanii. W czasie po-
dróży do Hiszpanii obaj zginęli. W postępowaniu spadkowym nie można
było ustalić dokładnie momentu śmierci ojca i syna.

Problem:

Czy spadek po Titiusie otrzyma wyłącznie jego wnuk, czy też wnuk wraz
z pozostałą dwójką dzieci Titiusa?
Rozwiązanie:

Dla określenia momentu otwarcia i nabycia spadku kluczowe znaczenie Powołanie do


spadku
ma określenie momentu śmierci spadkodawcy. Do dziedziczenia będą po-
wołani tylko ci, którzy przeżyli spadkodawcę. Jeżeli syn Gneius przeżył
ojca, to tym samym nabył spadek i będzie po nim dziedziczył jego zstępny.
Jeżeli zmarł przed ojcem, to Lucius Titius zmarł jako intestatus, a spadek
zostanie zaoferowany na podstawie ustawy. W tej sytuacji do dziedziczenia
zostaną powołane dzieci Luciusa i zstępny Gneiusa. Ponieważ w zaistnia-

Prawo rzymskie, Repetytoria Becka Kazus 36

AChwkAA=
AC
276 Część B. Kazusy

łych okolicznościach nie można rozstrzygnąć momentu śmierci osób, które


znalazły się we wspólnym niebezpieczeństwie, nie można ustalić, kto i na
jakiej podstawie będzie powołany do spadku. Kwestia ta nie może ­pozostać
jednak nierozstrzygnięta, dlatego przyjęto domniemanie, że w przy­padku
śmierci we wspólnym niebezpieczeństwie ojca i syna, dorosły syn zmarł
później niż ojciec, niedojrzały zaś przed ojcem. Na podstawie przyjętego
domniemania można rozstrzygnąć, że wyłącznym spadkobiercą Luciusa
Titiusa będzie wnuk po Gneiusie. Gneius nabył spadek po ojcu na podsta-
wie testamentu, a jego syn odziedziczył po nim na podstawie ustawy.

Kazus 37.Dziedziczenie po filius familias pełniącym służbę wojskową

Stan faktyczny:
Septimius – filius familias zmarł w czasie pełnienia służby wojskowej.
Zgromadził on w tym czasie majątek peculium castrense. Sporządził te-
stament, w którym spadkobiercą ustanowił ojca, oraz pozostawił zapisy na
rzecz swoich naturalnych dzieci i towarzyszy broni. Ojciec odrzucił spadek
i objął w posiadanie dobra stanowiące peculium canstrense.

Problemy:

1. Czy testament Septimiusa był ważny?


2. Czy ojciec jest ustawowym spadkobiercą syna?
3. Czy zapisobiercy mogą domagać się wykonania zapisów pozostawio­
nych w testamencie Septimiusa?
Rozwiązanie:
Peculium Ad 1) Synowie pozostający pod władzą ojcowską nie mieli zdolności
castrense
majątkowej. Nie mogli wobec tego sporządzać testamentu nawet za zgodą
ojca. W sytuacji wyjątkowej był jedynie syn podległy władzy, który pełnił
służbę wojskową. Na podstawie konstytucji cesarskich przyznawano mu
przywilej swobodnego dysponowania dobrami zgromadzonymi w związ-
ku ze służbą wojskową. Dobra te określano jako peculium castrense.
W odniesieniu do tych dóbr syn podległy władzy mógł sporządzić testa-
ment i wskazać spadkobiercę. Ponieważ Septimius dysponował peculium
castrense, mógł sporządzić ważny testament nawet bez zgody ojca. W tym
testamencie powołał na spadkobiercę swojego ojca. Gdyby ojciec przyjął
spadek, stałby się spadkobiercą syna i ciążyłby na nim obowiązek wypłaty
zapisów. Chcąc uniknąć tej konsekwencji, ojciec odrzucił spadek. W tej
sytuacji nie następowało dziedziczenie na podstawie testamentu.

Kazus 37 Prawo rzymskie, Repetytoria Becka

AChwkAA=
AC
Część B. Kazusy 277

Ad 2) Ustawa nie przewidywała takiej możliwości, aby ojciec dziedzi- Losy peculium
castrense po
czył po synu podległym władzy. Nie miało tu miejsca powołanie do spad- śmierci syna
ku z ­ustawy. Wobec tego ojciec nabywał majątek Septimiusza na zasadach
właściwych dla peculium, czyli tak jakby dobra dane w peculium po ode-
braniu swobodnego zarządu znów powróciły do majątku ojca. W takim
­razie ojciec nie był spadkobiercą syna i nie był zobowiązany z tytułu zapi-
sów. Dlatego właśnie ojciec wolał nabyć majątek syna iure peculii niż na
podstawie jego testamentu. Stało się to wyraźnie z naruszeniem interesu
­zapisobierców.
Ad 3) Pojawia się więc pytanie, czy te interesy zasługują na ochronę? Odrzucenie
testamentu
W przypadku gdy spadkobierca ustawowy powołany do spadku na pod- syna przez
stawie testamentu odrzucał spadek z testamentu, aby nabyć go z mocy pater familias
ustawy i w ten sposób uniknąć wypłaty zapisów, był zmuszany przez pre- a skuteczność
tora do wykonania zapisów. Rozwiązanie to per analogiam stosowano zapisów
także w sytuacjach opisanych w rozważanym stanie faktycznym. Ojciec
będzie musiał wypłacić zapisy pozostawione w testamencie Septimiusa,
ponieważ nie przyjął spadku z testamentu tylko dla uniknięcia konieczno-
ści wypłaty zapisów. Podobnie jak spadkobierca ustawowy, który wolał
nabyć spadek z ustawy niż na podstawie testamentu w celu uniknięcia ko-
nieczności wypłaty zapisów, ojciec zostanie zmuszony do wypłaty zapi-
sów. Osoby, na rzecz których Septimius zostawił zapisy, będą mogły do-
magać się ich wypłaty, chociaż ojciec nie jest testamentowym
spadkobiercą syna.

Kazus 38.Skuteczność zapisu damnacyjnego w razie zbycia jego


przedmiotu

Stan faktyczny:
Gaius zapisał swego konia Incitatusa w drodze legatum per damnatio-
nem Sextusowi. Następnie sprzedał Incitatusa Titiusowi. Po śmierci Gaiu-
sa Sextus wytoczył przeciw jego spadkobiercom actio ex testamento z ty-
tułu powyższego zapisu.

Problemy:

1. Jakie są warunki skuteczności legatu damnacyjnego?


2. Jak można zinterpretować dokonaną przez testatora sprzedaż rzeczy za­
pisanej legatem damnacyjnym?
3. Kto wygra proces?

Prawo rzymskie, Repetytoria Becka Kazus 38

AChwkAA=
AC
278 Część B. Kazusy

Rozwiązanie:
Przedmiot Ad 1) Okoliczność, iż rzecz nie wchodzi w skład majątku spadkowego,
legatu
damnacyjnego
nie stoi na przeszkodzie wniesieniu actio ex testamento, ponieważ lega­
tum per damnationem można zapisać również rzecz nienależącą do spad-
kobiercy. Spadkobierca jest wówczas zobowiązany nabyć rzecz od osoby
trzeciej i świadczyć ją legatariuszowi, ewentualnie zapłacić jej równowar-
tość (por. G.2.201). Fakt, że testator sprzedał rzecz, której dotyczył legat
damnacyjny, nie powoduje ipso iure nieważności takiego legatu.
Zbycie rzeczy Ad 2) Sprzedaż rzeczy zapisanej legatem damnacyjnym może jednak
objętej legatem
a wola testatora
wskazywać na zmianę woli właściciela w kwestii jej przeznaczenia, a za-
tem może być zinterpretowana jako odwołanie zapisu.
Ad 3) Spadkobiercy Gaiusa mogą przeciwstawić żądaniu zapisobiercy
zarzut podstępnego działania (exceptio doli), powołując się na dorozumia-
ne odwołanie zapisu (por. G.2.198). Pozwoli im to wygrać proces.

Kazus 39.Skutki zapisu damnacyjnego tej samej rzeczy dla dwóch


różnych osób

Stan faktyczny:
Sempronius zapisał swoją willę w Pompejach legatum per damnatio-
nem przyjacielowi Publiusowi. W tym samym testamencie zapisał wymie-
nioną willę – również per damnationem – swemu synowi Aulusowi.

Problemy:

1. Jakie są skutki prawne zapisu damnacyjnego?


2. Czego mogą domagać się zapisobiercy od spadkobiercy?
3. W jaki sposób spadkobierca może wywiązać się z obydwu legatów?
Rozwiązanie:

Ad 1) Na skutek poczynionych zapisów powstały dwa odrębne zo­


bowiązania na rzecz dwóch różnych osób, choć dotyczące tego samego
przedmiotu.
Skutki legatu Ad 2) Każdy z legatariuszy ma niezależne (roszczenie) o wydanie mu
damnacyjnego
­zapisanej rzeczy, chronione za pomocą actio in personam (por. G.2.204).
Interpretacja Ponieważ przedmiotem legatu damnacyjnego mogą być także rzeczy niew-
woli testatora chodzące w skład majątku spadkodawcy ani spadkobiercy, więc również
ich wyjście z tego majątku nie powoduje ipso iure zgaśnięcia legatu. Spad-
kobierca ma w takiej sytuacji obowiązek zapłaty równowartości rzeczy,

Kazus 39 Prawo rzymskie, Repetytoria Becka

AChwkAA=
AC
Część B. Kazusy 279

której dotyczył legat. Wydanie rzeczy jednemu z legatariuszy zwalnia spad-


kobiercę tylko z zobowiązania względem tego legatariusza, zaś ­roszczenie
drugiego pozostaje w mocy. Spadkobierca nie może się także powołać na
nieza­winioną przez siebie, następczą niemożliwość świadczenia. To praw-
da, że z chwilą wydania willi pierwszemu legatariuszowi spełnienie świad-
czenia względem drugiego w sposób zgodny z treścią zobowiązania staje
się niemożliwe. Jednakże wolę testatora, który obciążył spadkobiercę dwo-
ma legatami damnacyjnymi dotyczącymi tej samej rzeczy, dla dwóch róż-
nych osób, na­leży zinterpretować jako zamiar pomniejszenia przysporzenia
należnego spadkobiercy tytułem spadku, o podwójną wartość willi. Intencją
testatora było więc zobowiązanie spadkobiercy do świadczenia willi na
rzecz jednego z legatariuszy oraz jej równowartości na rzecz drugiego.
Ad 3) Spadkobierca zatem musi świadczyć jednemu legatariuszowi
rzecz, drugiemu zaś jej wartość (por. G.2.205).

Kazus 40.Wykonanie świadczenia ze stypulacji. Stosowanie actio


doli

Stan faktyczny:
Tytus był zobowiązany ze stypulacji przenieść własność oznaczonego
niewolnika na Maeviusa. Dokonując przeniesienia własności Tytus podał
niewolnikowi truciznę, tak że niewolnik zmarł wkrótce u Maeviusa.

Problem:

Czy, a jeśli tak, to na jakiej podstawie, Maevius może dochodzić napra­


wienia szkody od Tytusa?
Rozwiązanie:

Wierzyciel może żądać naprawienia szkody, gdy dłużnik nie wykonał Wykonanie
świadczenia
zobowiązania z przyczyn, za które ponosi odpowiedzialność. Zobowiązanie ze stypulacji
ze stypulacji było zobowiązaniem stricte iuris, dlatego prawidłowość wyko-
nania świadczenia należało ujmować w sposób dosłowny. Oznacza to, że Actio doli
własność przyrzeczonego niewolnika przeszła na wierzyciela. Zo­bowiązanie
zostało spełnione i zgasło. Akceptacja sytuacji, w której zo­bowiązanie zga-
sło w wyniku formalnie rozumianego wykonania, pomimo że wierzyciel nie
odniósł korzyści z przyrzeczonego świadczenia, naruszała zasady słuszno-
ści. Dłużnik z winy umyślnej wykonał zobowiązanie w sposób przynoszący
szkodę wierzycielowi. Na skutek zgaśnięcia zobo­wiązania w wyniku wyko-

Prawo rzymskie, Repetytoria Becka Kazus 40

AChwkAA=
AC
280 Część B. Kazusy

nania nie ma podstawy do żądania odszkodowania z tytułu stypulacji. Jed-


nakże, aby naganne działanie dłużnika na szkodę wierzyciela nie pozostało
bez konsekwencji prawnych, pretor proponował w edykcie skargę z tytułu
podstępu actio doli, która miała charakter subsydiarny, tzn. można było ją
stosować, gdy czyjeś umyślne zawinienie pro­wadziło do powstania szkody,
a nie było innego środka prawnego do ­dochodzenia naprawienia szkody.
Ponieważ Tytus formalnie wykonał zobowiązanie ze stypulacji, Maevius
nie mógł go pozwać o naprawienie szkody z tego tytułu. Jedyną możliwo-
ścią dochodzenia szkody powstałej w majątku Maeviusa na skutek niepra-
widłowego wykonania zobowiązania była pretorska actio doli.

Kazus 41.Następcza niemożliwość świadczenia

Stan faktyczny:
Tytus przyrzekł stypulacyjnie Paulusowi niewolnika Stichusa. Prze-
kazanie własności miało nastąpić tydzień później. Bezpośrednio po za-
warciu stypulacji niewolnik dostał wysokiej gorączki. Tytus jednak nie we-
zwał lekarza, uznając, że nie opłaca mu się leczyć niewolnika, skoro i tak
wkrótce przejdzie on na własność Paulusa. Na dzień przed terminem wy-
konania świadczenia niewolnik zmarł. Kiedy Paulus zgłosił się do Tytusa
po odbiór niewolnika, Tytus odparł, że nie jest już nic winien Paulusowi,
gdyż świadczenie stało się niemożliwe. Oceń argumentację Tytusa.

Problemy:

1. Co to jest następcza niemożliwość świadczenia i jak wpływa na waż­


ność zobowiązania?
2. Co to znaczy, że następcza niemożliwość świadczenia została zawinio­
na przez dłużnika?
3. Jakie kryteria decydują o zakresie obowiązków kontraktowych dłużni­
ka, w przypadku kontraktów dobrej wiary?
4. Jaki był zakres obowiązków kontraktowych dłużnika stypulacyjnego?
5. Jak wyglądałaby sytuacja, gdyby Tytus był dłużnikiem Paulusa nie
w oparciu o stypulację, lecz na podstawie umowy kupna-sprzedaży?
Rozwiązanie:
Wpływ Ad 1) W omawianym przypadku mamy do czynienia z tzw. następczą
niemożliwości
świadczenia
niemożliwością świadczenia, tj. z sytuacją, w której po zaciągnięciu zo-
na ważność bowiązania świadczenie stało się niemożliwe do spełnienia ze względu na
zobowiązania to, że jego przedmiot przestał istnieć. Zgodnie z zasadą genus perire non

Kazus 41 Prawo rzymskie, Repetytoria Becka

AChwkAA=
AC
Część B. Kazusy 281

censetur (uważa się, że gatunek nie może zaginąć), problem taki mógł po-
wstać tylko w przypadku zobowiązania ze świadczeniem, którego przed-
miot został oznaczony indywidualnie (np. niewolnik Stichus), nie zaś co
do cech gatunkowych (np. 30-letni niewolnik znający grekę). Następcza
niemożliwość świadczenia powodowała w zasadzie wygaśnięcie zobo-
wiązania, chyba że świadczenie stało się niemożliwe z winy dłużnika.
W tym ostatnim przypadku obowiązek spełnienia świadczenia przekształ-
cał się w obowiązek odszkodowawczy.
Ad 2) Rozstrzygnięcie, czy w konkretnym przypadku dłużnikowi na-
leżało przypisać winę za zniszczenie przedmiotu świadczenia, mogło
być trudne w sytuacji, gdy zniszczenie nastąpiło wskutek okoliczności
zewnętrznych, którym dłużnik nie przeszkodził (zaniechanie), nie zaś
w wyniku jego działań. Obciążenie dłużnika odpowiedzialnością zależało
wówczas od tego, czy w danym przypadku spoczywał na nim obowiązek
podjęcia działań zapobiegających zniszczeniu.
Ad 3) W różnych typach kontraktów różnie rozkładał się zakres tych Kryteria
odpowiedzialności
obowiązków. Najczęściej zależał on od wyważenia wzajemnych intere- kontraktowej
sów stron. Najdalej posunięta była odpowiedzialność dłużnika w kontrak-
tach zawartych w jego wyłącznym interesie, np. przy użyczeniu. W takich
sy­tuacjach dłużnik odpowiadał nawet za przypadkową utratę przedmiotu
świadczenia, tj. wówczas, gdy nie można mu było zarzucić najmniejszego
choćby zaniedbania. Odpowiedzialność taką określano terminem custo-
dia. Mogła ona obciążać dłużników także w przypadku kontraktów wza-
jemnych, jeśli wynikało to z ich natury ekonomicznej – np. oddanie ubrań
do pralni lub materiału do przetworzenia na podstawie najmu dzieła (loca-
tio conductio operis) – lub gdy strony się tak umówiły. W kontraktach do-
brej wiary standardem była odpowiedzialność stron za omnis culpa, tj. za
wszystkie stopnie winy, obejmujące podstęp (dolus), rażące niedbalstwo
(culpa lata) oraz niedbalstwo (culpa levis), czyli niedopełnienie zwykłej
staranności (w tej kategorii mieściłoby się pozostawienie bez opieki cho-
rego niewolnika). Także i tutaj miara wymaganej staranności wyznaczana
była na podstawie oceny wzajemnych interesów stron.
Ad 4) Stypulacja należała do kontraktów ścisłego prawa (stricti iuris), Zakres
obowiązków
co oznacza, że o zakresie obowiązków dłużnika decydowała przede dłużnika
wszystkim literalna wykładnia słów wypowiedzianych przez strony w ra- stypulacyjnego
mach formuły stypulacji (verba stipulationis), nie zaś oparta na dobrej
wierze ocena postępowania stron. W przeciwieństwie do pozostałych kon-
traktów znanych prawu rzymskiemu stypulacja nie miała także żadnej, so-
bie tylko właściwej treści ekonomicznej. Nie można było zatem na tej
drodze poszukiwać miernika wyznaczającego zakres odpowiedzialności

Prawo rzymskie, Repetytoria Becka Kazus 41

AChwkAA=
AC
282 Część B. Kazusy

dłużnika. O odpowiedzialności dłużnika decydował więc rodzaj świad-


czenia stanowiącego przedmiot zobowiązania. W rozważanym przypadku
dłużnik (Tytus) zobowiązał się do przeniesienia na wierzyciela (Paulusa)
własności indywidualnie określonego niewolnika (Stichusa). Świadczenie
Tytusa miało zatem polegać na dokonaniu aktu przenoszącego własność
(dare), którym w przedstawionych okolicznościach musiała być mancy-
pacja (niewolnik należał do kategorii res mancipi). Obowiązek dłużnika
koncentrował się na tej jednej czynności prawnej i nie obejmował żad-
nych innych działań, w tym również opieki nad niewolnikiem. Ponieważ
Tytus zobowiązany był wyłącznie do dokonania mancypacji mającej za
przedmiot niewolnika Stichusa, nie miał natomiast obowiązku dbania
o Stichusa w jakimkolwiek ­zakresie, zatem należy uznać, że jego zobo-
wiązanie wygasło z chwilą śmierci Stichusa. Odpowiedzialność odszko-
dowawczą Tytus ponosiłby tylko wówczas, gdyby sam zabił niewolnika.
Takie działanie stanowiłoby bowiem podstęp (dolus), za który dłużnik
zawsze ponosi odpowiedzialność, niezależnie od rodzaju kontraktu
(D.48.1.91).
Zakres Ad 5) Rozwiązanie problemu ewentualnej odpowiedzialności Tytusa
obowiązków
sprzedawcy
za śmierć niewolnika byłoby inne, gdyby został on sprzedany Pauluso-
wi. Rzymski kontrakt kupna-sprzedaży zobowiązywał bowiem sprze-
dawcę do wydania rzeczy kupującemu oraz do zapewnienia mu spokoj-
nego posiadania, nie zaś do przeniesienia nań własności rzeczy
sprzedanej. Świadczenie sprzedawcy polegało więc nie na dare (prze-
niesieniu własności), lecz na facere, tj. obejmowało zespół czynności
faktycznych, niezbędnych do tego, aby kupujący mógł uzyskać spokojne
posiadanie rzeczy. W zakresie tych czynności faktycznych, do których
zobowiązany był sprzedawca, mieściło się również dbanie o to, aby
przedmiot sprzedaży nie uległ pogorszeniu ani tym bardziej zniszczeniu
przed jego wydaniem. Sprzedawca miał obowiązek dochowania w tym
zakresie takiej staranności, jaką zwykł był zachowywać we własnych
sprawach. Odpowiadał więc za culpa levis in concreto. Nie wzywając
lekarza do ciężko chorego niewolnika Tytus nie dochował należytej sta-
ranności, należy zatem uznać, że ponosi winę za ­następczą niemożli-
wość świadczenia, a więc ponosi odpowiedzialność względem Paulusa.
Będzie musiał wypłacić mu odszkodowanie w takiej wysokości, jaki był
interes Paulusa w tym, aby otrzymać kupionego niewolnika. W pewnych
okolicznościach obliczone w ten sposób odszkodowanie może przekra-
czać wysokość umówionej ceny, np. wtedy, gdy była ona znacznie niż-
sza niż rynkowa wartość niewolników mających podobne kwalifikacje
jak ten, który był przedmiotem umowy.

Kazus 41 Prawo rzymskie, Repetytoria Becka

AChwkAA=
AC
Część B. Kazusy 283

Kazus 42.Pożyczka – problem porozumienia stron

Stan faktyczny:
Marek postanowił pomóc swemu przyjacielowi Paulusowi, który znalazł
się w ciężkiej sytuacji materialnej. Zaproponował więc, że udzieli mu pożycz-
ki. Ponieważ jednak nie dysponował odpowiednią sumą w gotówce, popro-
sił swego dłużnika Tytusa, aby ten wypłacił stanowiące równowartość długu
100 tys. sesterców Paulusowi. Przyjmując pieniądze Paulus był ­przekonany,
że to Tytus z własnej inicjatywy udziela mu pożyczki, nie wiedział bowiem nic
o tym, że Tytus jest dłużnikiem Marka i że działa na jego prośbę.

Problemy:

1. Czy doszło do zawarcia umowy pożyczki?


2. Kto może żądać od Paulusa zwrotu wypłaconych mu pieniędzy?
3. Jak wyglądałaby sytuacja, gdyby Paulus wiedział, że Tytus działa na
prośbę Marka?
Rozwiązanie:

Ad 1) Pożyczka należy do kategorii kontraktów realnych, co oznacza, Realny


charakter
że rodzi zobowiązanie dopiero z chwilą wydania rzeczy pożyczkobiorcy. pożyczki
Zobowiązanie to ma charakter jednostronny – pożyczkobiorca jest obo-
wiązany zwrócić pożyczkodawcy taką samą ilość rzeczy tego samego
­gatunku, sam jednak nie ma żadnych roszczeń w stosunku do pożyczko-
dawcy. Realny charakter pożyczki – przekazanie pożyczkobiorcy własno-
ści rzeczy jako warunek powstania zobowiązania – nie oznacza jednak,
że własność przedmiotu pożyczki musi przejść bezpośrednio z pożyczko-
dawcy na pożyczkobiorcę. Wystarczy, że wartość ekonomiczna, odpowia-
dająca wysokości pożyczki, przejdzie z majątku pożyczkodawcy do ma­
jątku pożyczkobiorcy. Dlatego też w sytuacji, gdy dłużnik, zamiast
zwrócić pieniądze wierzycielowi, na jego polecenie wypłaca je innej oso-
bie tytułem pożyczki, wówczas za pożyczkodawcę uważa się wydającego
polecenie wierzyciela, nie zaś dłużnika, który je wykonał. Wypłacone
przez dłużnika pieniądze reprezentują w takim przypadku wartość ekono-
miczną przyna­leżną do majątku zlecającego wypłatę wierzyciela, nie zaś
dokonującego wypłaty dłużnika.
Obok elementu realnego, polegającego na przeniesieniu na inną osobę Porozumienie
stron jako
własności rzeczy zamiennych, pożyczka, podobnie jak każdy inny kon- warunek
trakt, zawiera również element konsensualny – daje podstawę do skargi powstania
z tytułu pożyczki (condictio certae creditae pecuniae) tylko wówczas, zobowiązania
gdy strony działały świadomie w celu zawarcia tej właśnie umowy. Dlate- z pożyczki

Prawo rzymskie, Repetytoria Becka Kazus 42

AChwkAA=
AC
284 Część B. Kazusy

go też omyłkowej spłaty świadczenia nienależnego nie kwalifikuje się


jako pożyczki, mimo że element realny jest tutaj identyczny – przenie­
sienie własności – brakuje jednak zamiaru zaciągnięcia pożyczki. Jedy­
ną skargą, możliwą do zastosowania w takiej sytuacji, jest powództwo
o zwrot nie­należnego świadczenia (condictio indebiti). Podobnie do za-
warcia umowy pożyczki nie dochodzi, jeśli intencją jednej ze stron czyn-
ności przeno­szącej własność rzeczy zamiennych była darowizna, nie zaś
pożyczka, np. nabywca działał w błędnym przekonaniu, że otrzymuje da-
rowiznę, podczas gdy zbywca chciał jedynie udzielić pożyczki (wówczas
zwrotu można dochodzić na podstawie condictio indebiti, nie zaś condic-
tio certae creditae pecuniae) albo też na odwrót, zbywca działał w zamia-
rze obdarowania nabywcy, podczas gdy ten ostatni był przekonany, że
chodziło jedynie o pożyczkę (w takiej sytuacji nie tylko nie ma skargi
o zwrot pożyczki, ale również skarga o zwrot bezpodstawnego wzbogace-
nia może być sparaliżowana przez zarzut podstępu, skoro bowiem zbywca
działał w intencji obdarowania nabywcy, to nie powinien żądać zwrotu
tego, co świadczył).
Paulus nabył własność stanowiących przedmiot pożyczki 100 tys. se­
ster­ców od Tytusa, który działał na polecenie swojego wierzyciela Mar-
ka. Wypłacając pieniądze Paulusowi Tytus zwolnił się z zobowiązania
względem Marka. W sensie ekonomicznym wypłata pieniędzy Pauluso-
wi umniejszyła zatem majątek Marka, nie zaś Tytusa. Choć przekazane
Paulusowi pieniądze były własnością Tytusa, to jednak reprezentowa-
na przez nie wartość ekonomiczna należała do majątku Marka. Ponieważ
jednak Paulus nie wiedział o tym, że to Marek udziela mu pożyczki – był
przekonany, że po­życzkodawcą jest Tytus – więc brakuje elementu poro-
zumienia pomiędzy Markiem a Paulusem, niezbędnego do powstania mię-
dzy nimi ­zobowiązania z pożyczki. Nie można również uznać, aby doszło
do zawarcia umowy pożyczki między Tytusem a Paulusem – Tytus bo-
wiem nie działał w zamiarze udzielenia pożyczki, lecz w celu zwolnienia
się z zo­bowiązania.
Skarga Ad 2) Ze względu na brak zgodnej woli stron dotyczącej zawarcia
z bezpodstawnego
wzbogacenia
umowy pożyczki, jedyną skargą, jaka wchodzi w grę w powyższej sytu-
acji, jest powództwo o zwrot bezpodstawnego wzbogacenia. Skarga taka
przysługuje Markowi, ponieważ to jego majątek został umniejszony
wskutek wypłaty pieniędzy Paulusowi.
Ad 3) Gdyby Paulus wiedział o tym, że Tytus wypłacił mu pieniądze
na polecenie swego wierzyciela Marka, a zatem to ten ostatni, nie zaś
Tytus, był stroną kontraktu, wówczas doszłoby do powstania zobowią-
zania z pożyczki pomiędzy Markiem a Paulusem. Markowi przysługi-

Kazus 42 Prawo rzymskie, Repetytoria Becka

AChwkAA=
AC
Część B. Kazusy 285

wałaby w takiej sytuacji condictio certae creditae pecuniae o zwrot po-


życzki.

Kazus 43.Depozyt czy pożyczka?

Stan faktyczny:
Paulus złożył u Decimusa na przechowanie sakiewkę zawierającą
100 tys. sesterców. Jednocześnie zezwolił Decimusowi, aby ten skorzy-
stał z pieniędzy, gdyby miał taką potrzebę. Po upływie miesiąca Decimus
­postanowił wykorzystać nadarzającą się okazję i zainwestować przecho-
wywane pieniądze. Kiedy jednak otworzył sakiewkę, okazało się, że jest
pusta, a w pomieszczeniu widać ślady włamania, dokonanego najprawdo-
podobniej ostatniej nocy, którą Decimus spędził poza domem.

Problemy:

1. Jaki kontrakt zawarły strony w opisanej sytuacji?


2. Jaki jest zakres odpowiedzialności kontraktowej depozytariusza?
3. Jak należałoby zaklasyfikować umowę zawartą przez strony, gdyby
Decimus zdążył wyjąć pieniądze z sakiewki i dopiero wtedy został okra­
dziony?
4. Jak wygląda odpowiedzialność pożyczkobiorcy w razie przypadkowej
utraty przedmiotu pożyczki?
Rozwiązanie:

Ad 1) Rozwiązując powyższy kazus należy przede wszystkim rozstrzy- Konstrukcja


prawna
gnąć, czy zawarty przez strony kontrakt był przechowaniem, czy pożyczką. depozytu
Ustalenie to ma decydujące znaczenie dla oceny zakresu od­po­wie­dzial­noś­ci
osoby, która otrzymała pieniądze, za ich przypadkową utratę.
Dla depozytu charakterystyczne jest to, że jego przedmiot stanowią
rzeczy oznaczone indywidualnie oraz że przechowawca nie ma prawa ko-
rzystania z nich. Paulus wręczył Decimusowi określoną ilość pieniędzy,
które zazwyczaj oznacza się gatunkowo, a nie indywidualnie. W opisa-
nej sy­tuacji jednakże były one oznaczone indywidualnie, chodziło bo-
wiem konkretnie o te monety, które znajdowały się w sakiewce, a nie po
prostu o jakiekolwiek 100 tys. sesterców. Kolejny problem nasuwa oko-
liczność, że Paulus zezwolił Decimusowi na użycie pieniędzy w dowol-
nym momencie. Mimo to jednak nie można uznać, aby zawarta przez
strony umowa była pożyczką. Warunkiem powstania zobowiązania z po-
życzki jest przeniesienie na pożyczkobiorcę własności określonej ilości

Prawo rzymskie, Repetytoria Becka Kazus 43

AChwkAA=
AC
286 Część B. Kazusy

rzeczy zamiennych. Nie wydaje się, aby wręczenie Decimusowi sakiew-


ki z pieniędzmi spowodowało przejście na niego ich własności. Zgodna
wola stron dotyczyła jedynie przechowania sakiewki, przechowawca zaś
nabywa tylko detencję. Paulus zezwolił co prawda Decimusowi na sko-
rzystanie z pieniędzy, nie wiadomo jednak, czy Decimus w chwili przyj-
mowania sakiewki miał taki zamiar. Dopóki Decimus nie wyjął pieniędzy
z sakiewki, dopóty ma je tylko w detencji i jest ich przechowawcą.
Zakres Ad 2) Przechowanie jest kontraktem nieodpłatnym, zawieranym w wy­
odpowiedzialności
depozytariusza
łącznym interesie deponenta. Depozytariusz musi zwrócić przechowywa-
ną rzecz na każde żądanie deponenta i nie może z niej korzystać przez
czas trwania kontraktu. Ponieważ nie ma on żadnej korzyści z kontraktu,
więc odpowiada wyłącznie za dolus i zrównaną z nim culpa lata. Dlatego
jeśli rzecz zaginie lub ulegnie zniszczeniu podczas przechowania, depozy­
ta­riusz tylko wtedy będzie zobowiązany do zapłaty odszkodowania, jeśli
doprowadził do utraty rzeczy celowo lub wskutek rażącego niedbalstwa.
Żadnego z tych stopni winy nie można zarzucić Decimusowi. Jest on za-
tem wolny od obowiązku odszkodowawczego.
Przekształcenie Ad 3) Wyjęcie pieniędzy z sakiewki w celu ich wydania byłoby równo-
depozytu
w pożyczkę
znaczne z wyrażeniem woli zaciągnięcia pożyczki, a zarazem doprowa-
dziłoby do nabycia ich własności przez biorącego, na drodze traditio brevi
manu. Decimus, który miał pieniądze w detencji, stałby się ich właścicie-
lem dzięki temu, że wyraził wolę nabycia ich własności, korzystając z ze-
zwolenia Paulusa, które można zinterpretować jako wolę jej przeniesienia.
Od chwili wyjęcia pieniędzy z sakiewki umowę pomiędzy Paulusem
a Decimusem należałoby oceniać jako pożyczkę.
Odpowiedzialność Ad 4) Przedmiotem pożyczki są rzeczy oznaczone gatunkowo – po
pożyczkobiorcy
­ustaniu kontraktu pożyczkobiorca ma obowiązek zwrócić taką samą ilość
rzeczy tego samego gatunku. Zobowiązanie takie nie może stać się nie­
możliwe do spełnienia, zgodnie z zasadą, że gatunek nigdy nie ginie (ge­
nus perire non censetur). Niezależnie od tego, czy pożyczkobiorca wydał
pieniądze, czy utracił je w inny sposób (np. zostały mu ukradzione), ciąży
na nim obowiązek zwrotu ich równowartości. Dlatego gdyby Decimus
wyjął pieniądze z sakiewki, stając się ich pożyczkobiorcą, a następnie
­został okradziony, to musiałby zwrócić ich równowartość Paulusowi.

Kazus 43 Prawo rzymskie, Repetytoria Becka

AChwkAA=
AC
Część B. Kazusy 287

Kazus 44.Relacja między wydaniem rzeczy a porozumieniem stron


przy pożyczce

Stan faktyczny:
Kasjusz wręczył Gaiusowi 100 asów tytułem pożyczki. Umówili się, że
Gaius odda za miesiąc 90 asów. Po miesiącu Kasjusz zmienił zdanie i za-
żądał zwrotu 100 asów.

Problemy:

1. Jaki charakter prawny ma porozumienie o redukcji długu?


2. Jaki środek prawny Gaius może przeciwstawić żądaniu Kasjusza?
3. Jaki będzie wynik procesu?
4. Jakiej kwoty mógłby domagać się Kasjusz, gdyby umówił się z Gaiu­
sem, że zwróci on kwotę wyższą niż ta, którą otrzymał?
Rozwiązanie:

Ad 1) Uzgodnienie, o którym mowa w analizowanym stanie faktycz- Charakter


prawny
nym, należy rozumieć jako nieformalne porozumienie dodane do umowy porozumienia
pożyczki i modyfikujące jej treść (pactum adiectum). o redukcji długu
Ad 2) Nieformalne porozumienia, dodane do kontraktów stricti iuris,
dawały podstawę do zarzutu procesowego (exceptio pacti) przeciwko żą-
daniu powoda, które nie uwzględniało treści pactum. Zapadał wówczas
wyrok uwalniający pozwanego od odpowiedzialności.
Ad 3) Jeśli Kasjusz wytoczy skargę o zwrot 100 asów, Gaius przeciw-
stawi jego żądaniu zarzut procesowy, w którym powoła się na dodane do
umowy porozumienie o redukcji długu (exceptio pacti). Uwzględniając
owo porozumienie sędzia będzie musiał uznać, że podana przez Kasjusza
intentio jest nieprawdziwa (nie jest prawdą, że Kasjuszowi należy się 100,
skoro należy mu się tylko 90). Ponieważ zarzut procesowy może prowa-
dzić jedynie do oddalenia żądania pozwu, nie zaś do zmniejszenia jego za-
kresu, zatem sędzia będzie musiał uwolnić Gaiusa od odpowiedzialności.
Kasjusz nie tylko nic nie uzyska w toczącym się procesie, ale, ze względu
na kon­sumujące skutki litis contestatio, straci również szansę ponownego
wytoczenia skargi o 90. Utraci zatem całą wierzytelność. W skargach ści-
słego prawa nadmierne żądanie (pluris petitio) miało dla powoda bardzo
niekorzystne skutki, prowadziło bowiem do oddalenia jego żądania w ca-
łości w toczącym się procesie oraz do definitywnej utraty wierzytelno-
ści. Kasjusz powinien wytoczyć skargę condictio certae creditae pecuniae
o zwrot 90 asów.

Prawo rzymskie, Repetytoria Becka Kazus 44

AChwkAA=
AC
288 Część B. Kazusy

Granice Ad 4) Ponieważ jedynym środkiem ochrony nieformalnych porozu-


skuteczności
pacta adiecta
mień, dodanych do kontraktów stricti iuris, był zarzut procesowy, zatem
można było za ich pomocą jedynie zmniejszyć zakres obowiązków po-
zwanego. Nie było natomiast sposobu na uwzględnienie w procesie takich
porozumień, które miały na celu zwiększenie obowiązków kontraktowych
dłużnika. Możliwość taka istniała tylko w przypadku paktów dodanych do
kontraktów dobrej wiary. Zarzut procesowy nie był tutaj konieczny, po-
nieważ treść dodatkowych porozumień uwzględniano w ramach właści-
wej skargi kontraktowej, w oparciu o klauzulę dobrej wiary. Ze względu
na brzmienie tej klauzuli: „cokolwiek pozwany powinien dać/świadczyć
wedle zasad dobrej wiary”, można było uwzględnić na jej podstawie za-
równo porozumienia zmniejszające zakres obowiązków pozwanego, jak
i te, które prowadziły do jego zwiększenia. W analizowanej sytuacji jed-
nakże mamy do czynienia z kontraktem stricti iuris, bowiem do tej wła-
śnie kategorii ­należała pożyczka. Był to kontrakt realny – czynnikiem,
który rodził zobowiązanie, była wypłata pieniędzy pożyczkobiorcy. Zobo-
wiązanie z tytułu pożyczki nie mogło zatem przekraczać kwoty, która rze-
czywiście została przekazana pożyczkobiorcy. Dołączone do tej umowy
porozumienie, ma­jące zwiększyć odpowiedzialność pożyczkobiorcy po-
nad kwotę, którą rzeczywiście otrzymał, było zatem nieskuteczne. Ka-
sjusz nie mógł więc żądać zwrotu kwoty większej niż 100 asów. Jeśli to
uczynił, narażał się na skutki pluris petitio.
Por. D.12.1.11.1: „Jeśli dałbym ci 10, tak abyś ty był mi dłużny 9,
zgodnie z prawem jesteś mi winien nie więcej niż 9, jak słusznie powiada
Prokulus. Lecz jeśli dałbym 10, abyś był mi winien 11, Prokulus uważa,
że można wytoczyć skargę o zwrot najwyżej 10”.

Kazus 45.Depozyt – casus mixtus

Stan faktyczny:
Gaius, na prośbę Marka, zgodził się przechować u siebie jego nie-
wolnika Stichusa przez czas podróży Marka do Egiptu. Pod nieobecność
Marka Gaius sprzedał i wydał Stichusa Paulusowi, ponieważ myślał, że
Marek zginął w podróży podczas sztormu. Dowiedziawszy się, że Marek
przeżył sztorm i wraca szczęśliwie do Rzymu, Gaius odkupił Stichusa
po to, by zwrócić go Markowi po powrocie, a tym samym wywiązać się
z umowy. ­Zanim Marek zdążył wrócić z wyprawy, Stichus zmarł w domu
Gaiusa na tyfus, którym zaraził się najprawdopodobniej od niewolników
Paulusa.

Kazus 45 Prawo rzymskie, Repetytoria Becka

AChwkAA=
AC
Część B. Kazusy 289

Problemy:

1. Za jakie stopnie winy odpowiada depozytariusz?


2. Wskutek jakich okoliczności przedmiot depozytu uległ zniszczeniu
w ­analizowanej sytuacji?
3. Jakie znaczenie ma okoliczność, że depozytariusz sprzeniewierzył rzecz
w czasie trwania depozytu, a następnie ją odzyskał?
4. Czy w przedstawionym stanie faktycznym depozytariusz będzie ponosił
odpowiedzialność za następczą niemożliwość świadczenia?
Rozwiązanie:

Ad 1) Depozytariusz, jako osoba, która nie odnosiła żadnej korzyści Zakres


odpowiedzialności
z kontraktu (przechowanie w prawie rzymskim było kontraktem depozytariusza
­nieod­płatnym), odpowiadał tylko za dolus (tj. winę umyślną) i zrównaną
z nim w skutkach culpa lata (rażące niedbalstwo). Oznacza to, że w razie
utraty powierzonej mu rzeczy miał obowiązek zapłaty odszkodowania tyl-
ko o tyle, o ile doprowadził do jej zniszczenia celowo lub poprzez niedo-
chowanie zwykłej staranności.
Ad 2) W analizowanym stanie faktycznym rzecz oddana na przecho-
wanie przestała istnieć w wyniku okoliczności, za które depozytariusz nie
ponosi winy (śmierć z nieznanej przyczyny juryści rzymscy kwalifikowali
jako casus fortuitus, czyli przypadek).
Ad 3) Depozytariusz ma obowiązek zwrócić przedmiot przechowania Skutki prawne
zwłoki dłużnika
na każde żądanie deponenta. Jeśli tego nie uczyni, popada w zwłokę.
Sprzedając rzecz Paulusowi Gaius pozbawił się możliwości jej zwrotu na
żądanie Marka. Fakt, że Marek wyjechał do Egiptu, nie ma tu żadnego
znaczenia, Marek mógłby bowiem wrócić przed planowanym terminem
albo zażądać zwrotu niewolnika przez posłańca. Gdyby Marek rzeczywi-
ście zginął, uprawnienie to przeszłoby na jego spadkobierców. Należy za-
tem uznać, że w momencie sprzedaży niewolnika Gaius popadł w zwłokę.
Zwłoka dłużnika (mora debitoris) powoduje, że przechodzi na niego ryzy-
ko przypadkowej utraty rzeczy. Zjawisko takie określa się mianem
uwiecznienia zobowiązania (perpetuatio obligationis) – jeśli przedmiot
świadczenia ­ulegnie zniszczeniu, choćby z przyczyn niezależnych od
dłużnika, będzie on musiał zapłacić wierzycielowi odszkodowanie za nie-
wykonanie zobowiązania.
Ad 4) Przedmiot świadczenia (niewolnik Stichus) zginął z przy-
czyn niezależnych od depozytariusza. Ponieważ jednak depozytariusz
w chwili śmierci niewolnika był w zwłoce, zatem ciąży na nim obowią-
zek odszkodowawczy. Marek może wytoczyć przeciw Gaiusowi actio

Prawo rzymskie, Repetytoria Becka Kazus 45

AChwkAA=
AC
290 Część B. Kazusy

de­positi directa i na tej podstawie uzyska odszkodowanie za zmarłego


n­ iewolnika.
Por. Ulp., D.16.3.1.25: „Jeśli sprzedałeś rzecz złożoną (u ciebie) na
przechowanie, a następnie ją odkupiłeś celem wywiązania się z umowy
przechowania, to jeśli utraciłeś ją nawet bez złego zamiaru, odpowiadasz
na podstawie skargi z przechowania, ponieważ raz już dopuściłeś się pod-
stępu, kiedy sprzedałeś rzecz”.

Kazus 46.Kupno rzeczy przyszłej (emptio rei speratae)

Stan faktyczny:
Tytus umówił się z Markiem, że weźmie od niego przyszłoroczne zbio-
ry winogron z jego winnicy za 10 tys. sesterców. Na wiosnę jednak Marek
wyciął winnice, aby przeznaczyć ten grunt pod inną uprawę.

Problemy:

1. Czy między stronami zawarto umowę?


2. Jeśli tak, to jaka to była umowa?
Rozwiązanie:
Przedmiot Ad 1) Z założenia nie można zawrzeć umowy sprzedaży rzeczy, któ-
sprzedaży
ra nie istnieje w chwili porozumienia się stron. Dopuszczono jednak,
aby przedmiotem umowy mogły być rzeczy, które powstaną w przyszło-
ści, o ile ich powstanie było typowym następstwem zdarzeń gospodar-
czych. W podanym przykładzie strony określiły cenę, a przyszłoroczne
zbiory z ­określonego gruntu spełniają podany wcześniej warunek, były
zatem prawnie dopuszczalnym przedmiotem umowy sprzedaży. Strony
zawarły więc ważną umowę sprzedaży.
Konstrukcja Ad 2) Umowa ta została jednak zawarta pod warunkiem, że będące jej
emptio rei
speratae
przedmiotem pożytki powstaną i zostaną zebrane. Z rozważanej sytuacji
wynika jednak, że już na wiosnę było wiadomo, że pożytki z winnicy
Nieziszczenie Marka nie powstaną, gdyż wyciął on winorośl. Warunek, pod którym zo-
się warunku stała zawarta umowa, stał się niemożliwy do spełnienia. Czy zatem zawar-
z winy dłużnika
te porozumienie pozostaje bez skutków prawnych? Następcza niemożli-
wość świadczenia zwalnia dłużnika z długu, jeśli jej przyczyną są
okoliczności, za które nie ponosi on odpowiedzialności. W naszym przy-
padku jednak niemożliwość spełnienia warunku jest następstwem własne-
go celowego działania zobowiązanego i zalicza się do okoliczności, za

Kazus 46 Prawo rzymskie, Repetytoria Becka

AChwkAA=
AC
Część B. Kazusy 291

które zgodnie z regułami odpowiedzialności kontraktowej ponoszą odpo-


wiedzialność wszyscy dłużnicy, gdyż działał on z winy umyślnej (dolus).
W takim przypadku uznawano, że zobowiązanie stało się wymagalne
w momencie, w którym na skutek działania dłużnika spełnienie warunku
stało się niemożliwe. Tytus może więc wystąpić z actio empti i domagać
się naprawienia szkody, jaka powstała w jego majątku na skutek niewyko-
nania umowy przez Marka. Może domagać się zwrotu tego, co świadczył
na poczet umowy wraz z odsetkami oraz tego, co uzyskałby, gdyby umo-
wa została wykonana prawidłowo.

Kazus 47.Ustalenie ceny a zawarcie umowy sprzedaży

Stan faktyczny:
Tytus sprzedał grunt odziedziczony po stryju za taką cenę, za jaką
spadkodawca go kupił. Jednak po zawarciu umowy okazało się, że spad-
kodawca otrzymał grunt jako darowiznę.

Problem:

Czy doszło do zawarcia umowy sprzedaży?


Rozwiązanie:

Warunkiem zawarcia umowy sprzedaży jest porozumienie co do essen­ Sposób ustalenia


ceny
tialia tego kontraktu. Przedmiotem umowy jest grunt i nie budzi to za-
strzeżeń – grunt mógł być przedmiotem umowy sprzedaży. Istnieje nato-
miast wątpliwość, czy strony uzgodniły cenę. Zgodnie z porozumieniem
stron, nabywca miał zapłacić cenę, za jaką spadkodawca sprzedawcy na-
był grunt. Ten sposób uzgodnienia ceny spełnia wymagania stawiane
określeniu ceny w kontrakcie sprzedaży. Strony miały na myśli określoną
sumę pieniędzy, która wartością odpowiadałaby cenie nabycia gruntu.
Fakt, że spadkodawca, o czym strony w chwili zawarcia kontraktu nie
wiedziały, nabył grunt nieodpłatnie, zmienia zasadniczo ocenę sytuacji.
Umowa sprzedaży nie doszła do skutku z dwóch powodów: po pierwsze,
strony dokonały czynności pod wpływem błędu – zbywca gdyby wiedział,
że grunt został nabyty nieodpłatnie, nie zawarłby umowy; po drugie – po-
nieważ nie ustalono ceny. Cena nie musiała odpowiadać wartości rzeczy,
ale w przekonaniu stron musiała być odpowiednikiem świadczenia drugiej
strony. W braku jakiejkolwiek sumy nie można przyjąć, że stanowiła ona
ekwiwalent świadczenia drugiej strony, a intencją stron nie było dokona-
nie darowizny.

Prawo rzymskie, Repetytoria Becka Kazus 47

AChwkAA=
AC
292 Część B. Kazusy

Kazus 48.Periculum emptoris

Stan faktyczny:
Tytus sprzedał Seiusowi drewnianą rzeźbę za 10 denarów. Umówili
się, że posąg zostanie dostarczony następnego dnia. W nocy na skutek
uderzenia pioruna spłonął magazyn Tytusa razem z zawartością.

Problem:

Czy Tytus może domagać się zapłaty 10 denarów od Seiusa?


Rozwiązanie:
Ryzyko Przedmiotem sprzedaży była drewniana rzeźba. Z okoliczności za-
przypadkowej
utraty rzeczy
warcia umowy możemy wnioskować, że chodziło o określoną rzeźbę,
a nie o jedną z wielu identycznych kopii. Zatem przedmiotem umowy
sprzedaży między Tytusem a Seiusem była rzecz oznaczona indywidual-
nie. Strony ustaliły również cenę i nie dodały warunku do umowy. Moż-
na uznać, że doszło do zawarcia skutecznej umowy sprzedaży (emptio
perfecta). Z chwilą zawarcia tej umowy ryzyko przypadkowej utraty
rzeźby prze­szło na Seiusa (periculum est emptoris). Zdarzenie – uderze-
nie pioruna wy­wołujące pożar, które spowodowało niemożliwość świad-
czenia, ­moż­na ­zaliczyć do działania siły wyższej, Tytusowi nie można
więc przypisać odpowiedzialności za utratę rzeczy. Na skutek tego zda-
rzenia jego zobowiązanie stało się niemożliwe do spełnienia w okolicz-
nościach, za które nie ponosił on odpowiedzialności i, zgodnie z zasadą
impossibilium nulla obligatio est, wygasło. Zgaśnięcie zobowiązania
sprzedawcy nie wpływa jednak na ważność obowiązku kupującego, któ-
rego świadczenie pozostaje możliwe do wykonania, a nie przysługuje
mu żaden zarzut wywiedziony z zasad dobrej wiary, który mógłby prze-
ciwstawić roszczeniu sprzedawcy. W konsekwencji powinien zapłacić
cenę, mimo że nie otrzyma rzeźby.

Kazus 49.Odpowiedzialność za custodia

Stan faktyczny:
Tytus sprzedał Seiusowi niewolnika. Umówili się, że niewolnik zostanie
wydany następnego dnia. W nocy niewolnik zbiegł.

Kazusy 48–49 Prawo rzymskie, Repetytoria Becka

AChwkAA=
AC
Część B. Kazusy 293

Problem:

Czy Tytus otrzyma od Seiusa umówioną zapłatę?


Rozwiązanie:

Sprzedawca mógł żądać zapłaty, gdy wykonał swoje świadczenie, co Zakres


obowiązków
nie miało miejsca w podanym przypadku, lub gdy świadczenie stało się sprzedawcy
niemożliwe na skutek siły wyższej. Zgodnie bowiem z zasadą periculum
est emptoris, kupujący był zobowiązany do zapłaty umówionej ceny, jeśli
sprzedawca nie wykonał świadczenia na skutek siły wyższej. Zatem czy
ucieczka niewolnika może być zaliczona do zdarzeń spowodowanych siłą
wyższą? Jako siłę wyższą określano zdarzenia wywołane przez siły, któ-
rym „słabość ludzka nie jest w stanie się przeciwstawić”, a więc takie,
­którym nie można zapobiec albo ze względu na ich nieprzewidywalność,
albo gwałtowność i siłę. Również ucieczkę niewolników traktowano jako
zdarzenie o skutkach siły wyższej, o ile byli to niewolnicy, których zwy-
kło się nie pilnować, a więc tacy, którzy dysponowali swobodą poruszania
się. ­Jeśli sprzedawca nie wpłynął na podjęcie przez niewolnika decyzji
o ucieczce, np. karząc go lub zachęcając, nie można mu przypisać odpo­
wiedzialności za ucieczkę niewolnika. W tej sytuacji Tytus będzie mógł
domagać się zapłaty umówionej ceny, mimo że nie jest w stanie dostar-
czyć umówionego niewolnika.

Kazus 50.Odpowiedzialność sprzedawcy – wina (culpa)

Stan faktyczny:
Tytus sprzedał Markowi niewolnika. Zanim go wydał, zatrudnił go
j­eszcze przy remoncie budynku. Niewolnik spadł z naprawianego dachu
i złamał obie nogi.

Problem:

Czy sprzedawca jest odpowiedzialny wobec nabywcy niewolnika za po­


gorszenie świadczenia?
Rozwiązanie:

Sprzedawca był odpowiedzialny za wszystkie stopnie winy przy wy- Zakres


odpowiedzialności
konaniu zobowiązania ze sprzedaży. Należy ustalić, czy Tytus dołożył sta­ sprzedawcy
ranno­ści wymaganej od dobrego ojca rodziny celem zabezpieczenia
i właś­ciwego wykonania swojego obowiązku. Nie było jednak łatwo usta-

Prawo rzymskie, Repetytoria Becka Kazus 50

AChwkAA=
AC
294 Część B. Kazusy

lić, jak po­stąpiłby w tej sytuacji dobry ojciec rodziny. Czy powinien trzy-
mać niewolnika z dala od wszelkiej pracy, czy mógł mu powierzać drobne
prace, a może takie, które niewolnik wykonywał dotychczas, a jeśli nie-
wolnik miał szczególnie niebezpieczne zajęcie np. był linoskoczkiem?
Starając się wyważyć interesy sprzedawcy i kupującego należy stwier-
dzić, że sprzedawca do chwili wydania może posługiwać się niewolni-
kiem w sposób dotychczasowy, chyba że niewolnik zajmował się czymś
niebezpiecznym, to w związku z ciążącym obowiązkiem powinien go od
tych zajęć odsunąć. W podanej sytuacji niezależnie od tego, czy niewolnik
należał do brygady budowlanej i zwykł pracować w takich warunkach,
czy tym bardziej nigdy takich prac nie wykonywał, a teraz zostały mu po-
wierzone, sprzedawca ­będzie odpowiedzialny wobec kupującego ze
względu na zaniedbanie, ­jakiego się dopuścił, gdyż dobry ojciec rodziny
przewidując możliwość ­wypadku (duże prawdopodobieństwo, a więc
przewidywalność takiego zdarzenia) przy pracach budowlanych powinien
niewolnika będącego przedmiotem świadczenia od tych prac odsunąć, aby
zabezpieczyć świadczenie dla wierzyciela. Por. D.19.1.54 pr.

Kazus 51.Niemożliwość świadczenia w umowie sprzedaży

Stan faktyczny:
Eunus sprzedał Sekstusowi ozdobny sztylet, który wyniósł potajemnie
z domu swego patrona Semproniusza. Sekstus był przekonany, że szty-
let został podarowany Eunusowi przez Semproniusza. Ponieważ Eunus
nie chce wykonać umowy, Sekstus wytacza przeciw niemu actio empti.
W procesie przed sędzią Eunus argumentuje, że nie może wydać sztyle-
tu, gdyż zwrócił go Semproniuszowi, a ponadto kontrakt kupna-sprzedaży
i tak był nieważny, gdyż dotyczył rzeczy kradzionej.

Problem:

Kto wygra proces? Oceń argumentację Eunusa.


Rozwiązanie:

Eunus przeciwstawił żądaniu Sekstusa dwa zarzuty: powołał się na na-


stępczą niemożliwość świadczenia – nie może wydać Sekstusowi sztyle-
tu, ponieważ oddał go Semproniuszowi – a ponadto zakwestionował samą
ważność kontraktu. Gdyby drugi z wymienionych zarzutów okazał się
prawdziwy, tj. udałoby się wykazać, że zobowiązanie w ogóle nie powsta-

Kazus 51 Prawo rzymskie, Repetytoria Becka

AChwkAA=
AC
Część B. Kazusy 295

ło, wówczas zbędne byłoby powoływanie się na następczą niemożliwość


świadczenia jako na przyczynę jego wygaśnięcia.
Kontrakt kupna-sprzedaży można by uznać za niezawarty, gdyby stro- Rozróżnienie
pierwotnej
ny nie umówiły się co do któregoś spośród istotnych postanowień (essen- i następczej
tialia negotii), gdyby obie działały w złej wierze lub gdyby świadczenie, niemożliwości
sta­nowiące przedmiot zobowiązania było od początku niemożliwe. W tej świadczenia
ostatniej sytuacji, określanej jako pierwotna niemożliwość świadczenia,
zobowiązanie w ogóle nie powstaje, co należy odróżnić od przypadku
­następczej niemożliwości świadczenia, która prowadzi do wygaśnięcia
prawidłowo zaciągniętego zobowiązania. W analizowanym stanie fak-
tycznym strony ustaliły zarówno przedmiot sprzedaży, jak i cenę (essen-
tialia negotii). Złą wiarę można zarzucić jedynie sprzedawcy. Wobec po-
wyższego do rozpatrzenia pozostaje jedynie pierwotna niemożliwość
świadczenia jako ewentualna przyczyna nieważności kontraktu.
Umowa kupna-sprzedaży w prawie rzymskim zobowiązywała sprze- Charakter
prawny
dawcę jedynie do wydania rzeczy kupującemu i zapewnienia mu spokoj- zobowiązania
nego posiadania. Sprzedawca nie miał natomiast obowiązku przeniesienia sprzedawcy
na kupującego własności rzeczy sprzedanej. Dlatego też dopuszczalna a pierwotna
była sprzedaż rzeczy cudzej, w tym także kradzionej, pod warunkiem że niemożliwość
świadczenia
kupujący działał w dobrej wierze. Przeniesienie na drugą osobę posiada-
nia ­takiej rzeczy, w przeciwieństwie do przeniesienia jej własności, jest
­bowiem możliwe. Należy zatem uznać, że w analizowanym przypadku
w chwili zawierania kontraktu świadczenie było możliwe do spełnienia,
mimo że przedmiot sprzedaży był rzeczą kradzioną. Kontrakt został zatem
prawidłowo zawarty.
Eunus argumentuje jednak, że nie może przenieść na Sekstusa nawet
posiadania sprzedanego sztyletu, ponieważ oddał go jego właścicielowi
– Semproniuszowi. Powołuje się zatem na następczą niemożliwość świad­
czenia, która jego zdaniem doprowadziła do wygaśnięcia zobowiązania.
Niemożliwość świadczenia stanowi przeszkodę dla zaciągnięcia zo­ Definicja
niemożliwości
bowiązania lub też prowadzi do jego rozwiązania tylko o tyle, o ile ma świadczenia
ona charakter obiektywny, tj. świadczenie danego rodzaju nie może być
spełnione w ogóle, a nie tylko przez zobowiązanego. Najczęstszy przypa-
dek świadczenia niemożliwego to takie, którego przedmiot nie istniał
w ­ogóle (Gaius podaje przykład hipocentaura) lub uległ zniszczeniu, albo
też jest rzeczą wyjętą z obrotu (np. droga publiczna). Jeśli natomiast rzecz,
której własność lub posiadanie ma być przekazane innej osobie, nie nale-
ży do zobowiązanego, to świadczenie takie uznaje się za możliwe do speł-
nienia, jako że zobowiązany ma zawsze możliwość nabycia rzeczy od
właściciela w celu przekazania jej wierzycielowi. Okoliczność, że sprze-

Prawo rzymskie, Repetytoria Becka Kazus 51

AChwkAA=
AC
296 Część B. Kazusy

dawca utracił posiadanie przedmiotu sprzedaży, nie może zostać uznana


za przypadek następczej niemożliwości świadczenia, a zatem nie prowa-
dzi do wygaśnięcia zobowiązania.

Kazus 52.Powstanie spółki (consensus)

Stan faktyczny:
Titius i Marcus byli właścicielami działek położonych blisko siebie. Mię-
dzy nimi znajdowała się działka należąca do Luciusa. Marcus zapropono-
wał Titiusowi, aby ten namówił Luciusa na sprzedaż jego gruntu, a Titius
odkupiłby od niego pas ziemi przylegający bezpośrednio do jego nieru-
chomości. Titius po tygodniu udał się do Luciusa celem rozpoczęcia nego-
cjacji w sprawie zakupu gruntu. Od Luciusa dowiedział się, że działka zo-
stała już kupiona przez Marcusa w tajemnicy przed nim.

Problem:

Czy Titiusowi przysługuje skarga przeciw Marcusowi?


Rozwiązanie:
Interpretacja Odpowiedź na pytanie jest uzależniona od ustalenia, czy między sąsia-
woli stron
dami doszło do zawarcia spółki. Czy treść porozumienia wyczerpuje es­
sentialia negotii tego kontraktu? Jeżeli ustalimy, że wcześniejsze porozu-
mienie między Marcusem i Titiusem dotyczyło kupna ziemi przez Titiusa
i późniejszego odsprzedania kawałka gruntu Marcusowi, wówczas, w sy-
tuacji w której Marcus zdecydował się na samodzielne nabycie działki,
Titius nie może sobie rościć żadnych praw względem Marcusa. Jeżeli jed-
nak obaj sąsiedzi działali z intencją prowadzenia wspólnego przedsię-
wzięcia (quasi commune negotium geretur), wówczas Titius może doma-
gać się od Marcusa, za pomocą powództwa ze stosunku spółki (actio pro
socio), przeniesienia na jego własność części gruntu, która zgodnie
z wcześniejszym porozu­mieniem miała stanowić jego udział w działce.
W prawie rzymskim okresu klasycznego spółka zaliczała się do grupy
kontraktów konsensualych, do których powstania wystarczało porozumie-
nie zainteresowanych stron (G.4.135). Takie porozumienie mogło być wy-
rażone w dowolnej formie, ustnie (verbis), na piśmie (per epistulam), za
pośrednictwem osoby trzeciej (per internuntium), a także w sposób doro-
zumiany (per facta concludentia). Nie wymagano równoczesnej obecno-
ści stron ani manifestowania zawarcia porozumienia wobec osób trzecich.
W konsekwencji w przypadku jakichkolwiek wątpliwości co do jej istnie-

Kazus 52 Prawo rzymskie, Repetytoria Becka

AChwkAA=
AC
Część B. Kazusy 297

nia lub nieistnienia wspólnicy byli jedynymi osobami, których przekona-


nie było w tej kwestii miarodajne. Zamiar wspólnego prowadzenia okreś-
lonej działalności jest w źródłach opisywany jako affectio societatis lub
animus societatis. Porozumienie wspólników odgrywało doniosłą rolę
także w określeniu treści samego kontraktu spółki: celu spółki oraz praw
i obowiązków wspólników względem siebie. Granice tej swobody były
jednak wyznaczone przez charakter samego kontraktu i dobrą wiarę, na
której opierały się wszystkie kontrakty oparte na porozumieniu stron.
Rozstrzygnięcie postawionych pytań zależy zatem od przyporządkowania
ich faktycznym okolicznościom, tzn. treści zawartego porozumienia, usta-
leniu, czy zawarty jest w nim zamiar współdziałania, czy też jedynie sko-
rzystania z pomocy innej osoby. Decyzję tę musiał podjąć sędzia badający
szczegółowe okoliczności, w których porozumienie zostało zawarte. Pra-
wo dostarcza mu jedynie kryterium, jeśli ustali, że dane porozumienie wy-
raża affectio societatis, sędzia powinien zasądzić Marcusa na rzecz Titiusa
z tytułu podstępnego nabycia nieruchomości z pominięciem zawartej
umowy.

Kazus 53.Rozliczenie z tytułu prowadzenia spraw spółki

Stan faktyczny:
Sempronius i Paulus byli wspólnikami w spółce zajmującej się han-
dlem bydłem. Sprzedali do odległej prowincji 300 sztuk bydła, za które
nabywca oferował bardzo korzystną cenę. Wspólnicy ustalili, że Sempro-
niusz wyruszy w podróż celem dostarczenia bydła i odebrania pieniędzy.
Wracając zatrzymał się w Rzymie, gdzie za namową znajomego, za pie-
niądze od nabywcy bydła, postanowił kupić setkę niewolników po niskiej
cenie, aby sprzedać ich pojedynczo po wysokiej cenie. Na tej operacji po-
dwoił sumę, którą zainwestował. Paulus zażądał od niego podziału nie tyl-
ko pieniędzy uzyskanych ze sprzedaży bydła, ale także tych zarobionych
na sprzedaży niewolników.

Problem:

Czy Paulus może domagać się podziału całej kwoty?


Rozwiązanie:

Spółka zawarta między wspólnikami miała za przedmiot działania han- Przedmiot


działania spółki
del bydłem, zaliczała się więc do grupy societates unius alicuius negotia­ a zakres zysków
tionis, czyli spółki obejmującej konkretny rodzaj działalności zarobkowej. do podziału

Prawo rzymskie, Repetytoria Becka Kazus 53

AChwkAA=
AC
298 Część B. Kazusy

Z tego powodu wspólnicy byli wzajemnie zobowiązani do podziału tylko


tych zysków, które wynikały z tego rodzaju działalności, a więc żądanie
Paulusa było bezpodstawne w części dotyczącej kwoty zarobionej przez
Semproniusa samodzielnie na handlu niewolnikami. W przypadku bo-
wiem societas unius alicuius negotiationis, wszystkie korzyści, które uzy-
skał jeden ze wspólników wskutek działalności innej niż przedmiot dzia-
łania spółki, stanowiły wyłączny dochód tego wspólnika i jego partner nie
mógł rościć sobie do innych żadnych praw. Posłużenie się pieniędzmi
uzyskanymi z prowadzenia spraw spółki dla własnej korzyści mogło uza-
sadniać roszczenia o odsetki lub nawet stanowić kradzież, ale nie upraw-
niało pozostałych wspólników do udziału w zysku.

Kazus 54.Odpowiedzialność wspólnika – culpa levis in concreto

Stan faktyczny:
Titius i Maevius byli dobrymi znajomymi, dlatego gdy Maevius skarżył
się na kłopoty finansowe, Titius zaproponował mu udział w dobrze pro-
sperującym przedsięwzięciu w handlu niewolnikami. Okazało się, że Ma-
evius nie zna się na handlu, ma skłonność do hulaszczego trybu życia,
nadużywa zaufania wspólnika, a kilka z jego transakcji przyniosło dotkli-
we straty, stawiając wspólników na skraju bankructwa. Titius wypowie-
dział Maeviusowi spółkę i zażądał pokrycia strat poniesionych wskutek
jego nieudolności.

Problemy:

1. Jaki jest zakres odpowiedzialności wspólnika z tytułu prowadzenia


spraw spółki?
2. Czy Maevius będzie musiał uczynić zadość żądaniu Titiusa?
Rozwiązanie:
Standard Ad 1) Odpowiedzialność wspólnika obejmowała straty powstałe w wy-
odpowiedzialności
wspólnika
niku jego podstępnego działania (dolus) lub niedbalstwa (culpa). W dru-
gim przypadku wspólnik odpowiadał za diligentia quis sui rebus adhibere
solet, czyli obowiązany był do prowadzenia spraw spółki z taką staranno-
ścią, jaką zwykł dokładać przy prowadzeniu własnych spraw. Taki rodzaj
winy określano jako culpa levis in concreto, stopień zawinienia oceniano
według wzorca staranności, jakim dłużnik był sam dla siebie. Gaius
stwierdza, że stopień staranności wymagany od wspólnika nie może być
ustalany w oparciu o nadmiernie wygórowane kryteria, wystarczające jest

Kazus 54 Prawo rzymskie, Repetytoria Becka

AChwkAA=
AC
Część B. Kazusy 299

bowiem, by każ­dy ze wspólników dokładał takiej staranności przy prowa-


dzeniu spraw spółki, jaką zwykł zachowywać przy prowadzeniu spraw
własnych. Nieroztropne zawarcie spółki z osobą nieudolną, lekkomyślną
i nieznającą się na sprawach prowadzonych przez spółkę powoduje, że
pozostali wspólnicy nie mogą domagać się od osoby nieudolnej pokrycia
strat, które powstały wskutek jej działania.
Ad 2) W przedstawionym stanie faktycznym Titius nie może żądać od
Maeviusa, by ten wynagrodził mu straty poniesione przez spółkę, a wyni-
kające z jego zaniedbań i lekkomyślności. Z okoliczności faktycznych wy-
nika, że Maevius nie znał się na prowadzeniu interesów (wpadł wcześniej
w tarapaty finansowe), nawyk do hulanki powodował, że nie był w stanie
prowadzić rozsądnie zarówno interesów własnych, jak i cudzych. Ponie-
waż Titius znał Maeviusa od dawna, musiał również zdawać sobie sprawę
z jego trybu życia i umiejętności, a także problemów finansowych. W tej
sytuacji nie mógł oczekiwać, że wspólnik z większą starannością popro-
wadzi sprawy spółki, niż wcześniej prowadził własne sprawy.

Kazus 55.Rozwiązanie spółki – śmierć wspólnika

Stan faktyczny:
Lucius, Titius i Kasjusz prowadzili razem przynoszącą znaczne docho-
dy gospodę w dzielnicy portowej. Lucius zmarł, a jego spadkobiercą zo-
stał syn Marcus. Chciał on wzorem ojca zostać wspólnikiem w spółce pro-
wadzącej gospodę.

Problem:

Czy Marcus dziedziczy po ojcu udział w spółce i czy może żądać przyjęcia
do spółki?
Rozwiązanie:

Charakterystyczną cechą rzymskiej spółki była stałość składu osobo- Rozwiązanie


spółki
wego. Jakakolwiek zmiana osób uczestniczących w spółce powodowała
rozwiązanie umowy spółki, a jej istnienie między pozostałymi wspólnika-
mi wymagało nowego jej zawarcia. W przedstawionym kazusie spółka
między Titiusem, Kasjuszem i Luciusem uległa rozwiązaniu w momencie
śmierci Luciusa. Jego spadkobierca Marcus nie mógł zatem uzyskać statu-
su wspólnika wraz z nabyciem spadku. Marcus nie może domagać się
od pozostałych wspólników ojca zawarcia nowej spółki z jego udziałem
wbrew stanowisku pozostałych, bowiem taka spółka mogła być zawiąza-

Prawo rzymskie, Repetytoria Becka Kazus 55

AChwkAA=
AC
300 Część B. Kazusy

na na mocy zgodnego porozumienia wszystkich wspólników. Natomiast


Marcusowi przysługuje roszczenie (actio pro socio) o rozliczenie z tytułu
uczestnictwa w spółce ojca. Może domagać się wydania części wspólnego
majątku oraz przypadającej na ojca części zysku, z uwzględnieniem zy-
sków, które powstaną w przyszłości z działań i czynności rozpoczętych
jeszcze za życia ojca.

Kazus 56.Wspólnicy wobec wierzycieli

Stan faktyczny:
Gaius i Sempronius prowadzili spółkę handlującą luksusowymi tkani-
nami. Gaius zajmował się sprowadzaniem towaru, a Sempronius prowa-
dził sklep przy forum. W czasie pobytu w Aleksandrii Gaius trafił na nie-
zwykle tanią partię jedwabiu, a ponieważ nie wystarczało mu własnych
pieniędzy, pożyczył u przedstawiciela znajomego bankiera sporą sumę.
W drodze powrotnej statek uległ katastrofie i towary zostały utracone. Ga-
ius nie był w stanie zwrócić pożyczonych pieniędzy.

Problem:

Czy bankier może domagać się zwrotu od Semproniusa?


Rozwiązanie:
Wewnętrzny Istnienie spółki w Rzymie nie było ujawniane na zewnątrz, w związku
charakter spółki
z tym działający wspólnicy wobec wierzycieli zobowiązywali się osobi-
ście i tylko oni byli odpowiedzialni i uprawnieni z zawartych umów.
W przypadku wykonania zobowiązania zaciągniętego w imieniu spółki
wspólnik mógł żądać od pozostałych wspólników zwrotu części wykona-
nego świadczenia. Bankier nie mógł żądać od Semproniusa zwrotu poży-
czonych ­pieniędzy, takie żądanie przysługiwało mu tylko przeciwko Ga-
iusowi. Jednakże Gaius w związku z poniesioną stratą może żądać od
Semproniusa stosownie do umowy spółki udziału w stratach. Roszczenie
to mógł scedować na bankiera.

Kazus 57.Umowa sprzedaży czy najmu dzieła?

Stan faktyczny:
Tytus prowadzi przedsiębiorstwo zajmujące się wyszukiwaniem tanich
działek gruntu i budowaniem kamienic. Marek zamówił u niego willę na

Kazusy 56–57 Prawo rzymskie, Repetytoria Becka

AChwkAA=
AC
Część B. Kazusy 301

Capri, dostarczając jednocześnie ogólny projekt, według którego miała


być wykonana. Za gotową willę wraz z działką miał zapłacić 100 tys. Tytus
nabył grunt oraz materiały, wybudował dom według wskazań Marka, lecz
odmawia wydania nieruchomości.

Problemy:

1. Jaki kontrakt został zawarty przez strony?


2. Jaką skargą może się posłużyć Marek?
Rozwiązanie:

Ad 1) W pewnych okolicznościach rozstrzygnięcie, czy zawarty przez Kryterium


rozróżnienia
strony kontrakt należy zakwalifikować jako najem dzieła, czy raczej kup- najmu dzieła
no-sprzedaż, może nasuwać poważne trudności. Sabinianie uważali, że od kupna-
kryterium odróżniającym najem dzieła od umowy sprzedaży jest okolicz- sprzedaży
ność, że w tym pierwszym wydanie rzeczy zamawiającemu nie wiąże się według
Sabinianów
z przeniesieniem na niego własności. Najem dzieła wchodzi zatem w grę
tylko wówczas, gdy produkt został wykonany z materiałów dostarczonych
przez zamawiającego, w takiej bowiem sytuacji dzieło było jego własno-
ścią od samego początku, tj. od chwili jego wytworzenia (Sabinianie uwa-
żali, że własność rzeczy przetworzonej pozostaje przy właścicielu mate-
riału). Wykonawca zwraca jedynie zamawiającemu jego własność, choć
w przetworzonej postaci.
W analizowanej sytuacji budynek postawiony przez Tytusa był jego Kryterium
rozróżnienia
własnością, ponieważ został wybudowany na jego gruncie (zasada super­ najmu dzieła
ficies solo cedit). Z punktu widzenia Sabinianów zatem doszło tu do za- od kupna-
warcia umowy sprzedaży pomiędzy Tytusem – sprzedawcą, a Markiem – sprzedaży
kupującym. według
Prokulianów
Prokulianie dopuszczali taką konstrukcję najmu dzieła, w której wy-
konawca najpierw sam stawał się właścicielem wytworzonego przez sie-
bie produktu, a następnie przenosił jego własność na zamawiającego. Tak
działo się ich zdaniem również w przypadkach, w których zamawiający
dostarczył materiał wykonawcy, uważali oni bowiem, że właścicielem rze-
czy przetworzonej jest zawsze przetwórca. W związku z tym Prokulianie
nie przywiązywali wagi także do tego, skąd pochodzą materiały przezna-
czone na wykonanie dzieła. Wyróżnika umowy najmu dzieła poszukiwa-
li oni we wkładzie pracy, jaką musiał wykonać wykonawca wytwarzając
produkt, oraz w tym, że produkt ten musiał być wykonany dokładnie we-
dług wskazówek zamawiającego. Wedle Prokulianów opisaną umowę na-
leży za­klasyfikować jako najem dzieła pomiędzy Markiem – zamawiają-
cym, a Tytusem – wykonawcą (por. D.19.2.22.2).

Prawo rzymskie, Repetytoria Becka Kazus 57

AChwkAA=
AC
302 Część B. Kazusy

Ad 2) Jeśli przyjmiemy stanowisko Sabinianów, to Marek może sko­


rzystać z actio empti. Ze stanowiska Prokulianów natomiast Markowi
przysługiwałaby skarga z tytułu najmu dzieła (actio locati).

Kazus 58.Obowiązek ponoszenia nakładów na rzecz w umowie


najmu

Stan faktyczny:
Tytus wynajął Markowi niewolnika Stichusa na dwa miesiące do prac
polowych, w zamian za czynsz w wysokości 10 miesięcznie. Po przepra-
cowaniu jednego miesiąca Stichus zachorował. Marek próbował powia-
domić o tym Tytusa, ale okazało się, że ten wyjechał do Egiptu. Znany ze
swego skąpstwa Marek nie wezwał lekarza, nie chciał bowiem płacić za
kurację Stichusa. Po dwóch tygodniach Stichus zmarł.

Problemy:

1. Czy Tytus może się domagać odszkodowania za utraconego niewolnika?


2. Jak wyglądałoby rozliczenie między stronami, gdyby Marek na swój
koszt wyleczył Stichusa?
Rozwiązanie:
Skutki Ad 1) Do obowiązków najemcy należy zapłata umówionego czynszu
zniszczenia
rzeczy przed
oraz zwrot rzeczy wynajmującemu po rozwiązaniu umowy.
wygaśnięciem Jeśli rzecz ulegnie zniszczeniu przed zakończeniem umowy, to wów-
umowy najmu czas wynajmujący traci prawo do czynszu. Z drugiej strony, staje się nie-
możliwy zwrot rzeczy wynajmującemu (następcza niemożliwość świad-
czenia). Jeśli rzecz uległa zniszczeniu bez winy najemcy, wówczas nie
musi on płacić odszkodowania ani czynszu za pozostały czas umowy. Je-
śli natomiast można go obarczyć winą za zniszczenie rzeczy, to obciąża
go obowiązek odszkodowania.
Nie wzywając lekarza Marek dopuścił się zaniedbania (culpa levis),
w wyniku którego niewolnik zmarł. Marek ponosi zatem odpowiedzial-
ność za zniszczenie rzeczy stanowiącej przedmiot najmu, a zatem będzie
musiał zapłacić Tytusowi odszkodowanie stanowiące równowartość nie-
wolnika.
Markowi można co prawda przypisać winę za śmierć niewolnika, ale
już nie za jego chorobę. Dlatego nie będzie musiał płacić czynszu, za czas,
w którym niewolnik był niezdolny do pracy. Tytus będzie mógł się doma-
gać zapłaty czynszu tylko za jeden miesiąc.

Kazus 58 Prawo rzymskie, Repetytoria Becka

AChwkAA=
AC
Część B. Kazusy 303

Ad 2) Gdyby Marek na własną rękę rozpoczął leczenie niewolnika, Uprawnienie


najemcy do
mógłby wytoczyć przeciw Tytusowi actio conducti o zwrot kosztów. żądania zwrotu
Koszty leczenia stanowią bowiem nadzwyczajne nakłady na rzecz, a za- nakładów
tem obciążają lokatora. Roszczenie o ich zwrot przysługiwałoby Markowi
tak­że wówczas, gdyby leczenie nie przyniosło rezultatu. W takiej sytuacji
­Marek byłby również wolny od obowiązku wypłaty odszkodowania za
zmarłego niewolnika, nie można by mu bowiem przypisać żadnej winy za
jego śmierć.

Kazus 59.Odszkodowanie za niewykonanie umowy najmu

Stan faktyczny:
Tytus (locator) wynajął Luciusowi (conductor) na rok kamienicę za
30 ­denarów. Lucius z góry zapłacił umówiony czynsz, a następnie pod-
najął dwa pomieszczenia – jedno Quintusowi, a drugie Sextusowi, po
20 denarów każde (w kontrakcie podnajmu Lucius występuje jako loca-
tor względem Quintusa i Sextusa, którzy są jego conductores). Jednakże
w umówionym terminie Tytus nie udostępnił Luciusowi kamienicy, twier-
dząc, że musi dokonać remontu.

Problemy:

1. Jaka jest ogólna wartość strat, które Lucius poniósł w związku z tym,
że Tytus nie udostępnił mu wynajętej kamienicy w umówionym terminie?
2. Czy ewentualna wina Tytusa ma wpływ na zakres jego odpowiedzialno­
ści odszkodowawczej?
3. Jaką kwotę ma szansę odzyskać Lucius na podstawie actio conducti?
Rozwiązanie:

Ad 1) Lucius zapłacił Tytusowi 30 denarów w zamian za możliwość Damnum


emergens
korzystania z jego kamienicy przez rok. Możliwości takiej jednak nie uzy-
skał – nie otrzymał żadnego ekwiwalentu ekonomicznego za spełnione
świadczenie. Zapłacony przez niego czynsz stanowi zatem umniejszenie
jego majątku (damnum emergens).
Gdyby Tytus wykonał swoje świadczenie prawidłowo, tj. dostarczył Lucrum cessans
Luciusowi kamienicę w umówionym terminie, ten ostatni nie tylko nie
­straciłby równowartości czynszu, ale dodatkowo zyskałby 10 denarów:
czynsz, który podnajemcy zobowiązali się zapłacić Luciusowi, starczyłby
na pokrycie należności względem Tytusa, a do dyspozycji Luciusa pozo-
stałaby jeszcze nadwyżka. Nadwyżka ta, odpowiadająca różnicy między

Prawo rzymskie, Repetytoria Becka Kazus 59

AChwkAA=
AC
304 Część B. Kazusy

czynszem należnym Tytusowi a tym, który Quintus i Sextus zobowiązali


się zapłacić Luciusowi, stanowi zysk, który Lucius by osiągnął, gdyby
umowa została wykonana prawidłowo, a który utracił tylko dlatego, że
Tytus nie wykonał swojego zobowiązania (lucrum cessans).
Utrata prawa do Ad 2) Czynsz stanowi ekwiwalent za korzystanie z cudzej rzeczy przez
czynszu
określony czas i należy się tylko wówczas, gdy najemca miał możliwość
korzystania z rzeczy w umówionym terminie. Jeśli wynajmujący nie za-
pewnił najemcy możliwości korzystania z rzeczy, to nie ma prawa żądać
czynszu, niezależnie od tego, czy można mu przypisać winę za to, że nie
udostępnił rzeczy najemcy w umówionym terminie, czy też nie mógł tego
uczynić z przyczyn od siebie niezależnych.
Odszkodowanie Od winy wynajmującego zależy natomiast jego odpowiedzialność od-
za straty
przekraczające
szkodowawcza za inne straty, które najemca poniósł w związku z tym, że
wartość czynszu nie mógł korzystać z rzeczy, a które przekraczają wartość czynszu, w tym
również utracony zysk.
Ad 3) Czynsz nie należy się Tytusowi, ponieważ nie zapewnił on swe-
mu kontrahentowi możliwości korzystania z kamienicy w umówionym
terminie. Tytus będzie musiał zwrócić umówiony czynsz niezależnie od
tego, czy ponosi winę za to, że nie wywiązał się z umowy, tj. także w sytu-
acji, gdy kamienica rzeczywiście wymagała remontu.
Odpowiedź na pytanie, czy Lucius będzie mógł domagać się dodatko-
wo 10 denarów tytułem odszkodowania za utracony zysk zależy natomiast
od tego, czy można Tytusowi przypisać winę za niewykonanie zobowią-
zania. Takiej winy nie można mu przypisać, jeśli kamienica rzeczywi-
ście wymagała remontu, czego w momencie zawierania umowy nie dało
się przewidzieć. W takim przypadku Tytus będzie zobowiązany tylko do
zwrotu otrzymanego czynszu. Jeśli natomiast remont kamienicy stanowił
tylko wymówkę, która miała na celu uchylenie się od obowiązku wyko-
nania zobowiązania, to wówczas Tytus będzie musiał zarówno zwrócić
Luciusowi 30 denarów otrzymanego odeń czynszu, jak i zapłacić 10 tytu-
łem odszkodowania za utracony zysk.

Kazus 60.Odwołanie zlecenia

Stan faktyczny:
Tytus zlecił Markowi zakup zboża w Aleksandrii. Marek wykupił bilet
na statek do Aleksandrii, po czym został poinformowany przez Tytusa, że
ten nie potrzebuje już zboża, gdyż zakupił je dla niego jego niewolnik Sti-
chus. Mimo to Marek pojechał do Aleksandrii i kupił zboże, licząc na to, ze

Kazus 60 Prawo rzymskie, Repetytoria Becka

AChwkAA=
AC
Część B. Kazusy 305

zrobi na nim dobry interes. Po powrocie do Rzymu miał jednak trudności


ze sprzedażą zboża, więc zaoferował je Tytusowi, a wobec jego odmowy
wytoczył przeciw niemu actio mandati contraria.

Problem:

Jaką kwotę odzyska Marek?


Rozwiązanie:

Zlecenie wygasło w momencie, w którym Marek został poinformowa- Wygaśnięcie


zlecenia na
ny o jego odwołaniu. Może on żądać od zleceniodawcy jedynie zwrotu skutek jego
tych kosztów, które poniósł przed odwołaniem zlecenia. Nie powinien był odwołania przez
natomiast kontynuować wykonywania zlecenia po jego odwołaniu, dlate- zleceniodawcę
go nie ma prawa do zwrotu kosztów poniesionych później. Tytus może
odmówić przyjęcia zboża i nie jest zobowiązany do zapłaty ceny.

Kazus 61.Ryzyko przypadkowej utraty rzeczy przy zleceniu

Stan faktyczny:
Tytus, wierzyciel Paulusa, zlecił Markowi, aby ten odebrał należność
od opornego dłużnika. Marek odebrał pieniądze, ale w drodze do Tytusa
został napadnięty i okradziony.

Problem:

Czy Tytus ma szansę odzyskać pieniądze?


Rozwiązanie:

Spłata długu na ręce zleceniobiorcy zwalnia dłużnika z zobowiązania Skutki spłaty


długu na ręce
względem zleceniodawcy. Dlatego Paulus zwolnił się z długu względem zleceniobiorcy
Tytusa w momencie, w którym wypłacił pieniądze Markowi. Tytus nie wierzyciela
może już zatem żądać zwrotu należności od Paulusa. Może wytoczyć
skargę z tytułu zlecenia przeciw Markowi, w tym przypadku jednak
przegra. Marek utracił pieniądze bez własnej winy, a zatem nie ponosi
odpowiedzialności za wynikłą stąd szkodę. Marek ponosiłby odpowie-
dzialność na podstawie actio mandati tylko wówczas, gdyby doprowa-
dził do utraty ­pieniędzy celowo (dolus) lub wskutek rażącego niedbal-
stwa (culpa lata), bo tylko za takie stopnie winy odpowiada mandatariusz
(por. D.15.3.17 pr.).

Prawo rzymskie, Repetytoria Becka Kazus 61

AChwkAA=
AC
306 Część B. Kazusy

Kazus 62.Zakres actio mandati directa

Stan faktyczny:
Marek zlecił Tytusowi zarząd swoim majątkiem w Rzymie, upoważ­niając
go również do handlu nieruchomościami, po czym wyjechał do ­Kampanii.
Sąsiad Marka Paulus, który od dawna usiłował bezskutecznie wykupić od
Marka jedną z jego kamienic, nie oferował jednak dostatecznie atrakcyjnej
ceny, zagroził Tytusowi, że go zabije, jeśli ten nie mancypuje mu upragnio-
nego domu. Przerażony Tytus dokonał mancypacji. Po roku powrócił Marek
i zażądał od Tytusa odszkodowania za utraconą kamienicę. Tytus jednak
oświadczył, że nic jeszcze nie odzyskał od Paulusa, ponieważ nie znalazł
czasu na to, aby wytoczyć mu skargę z tytułu groźby.

Problem:

Udziel porady prawnej Markowi.


Rozwiązanie:
Odpowiedzialność Ponieważ groźba została użyta przeciwko Tytusowi, zatem to on, a nie
zleceniobiorcy
za niedopełnienie
Marek, jest czynnie legitymowany do wytoczenia skargi quod metus cau­
obowiązków sa przeciw Paulusowi. Marek może jedynie wystąpić z actio mandati do
wynikających Tytusa, aby ten scedował na niego skargę przeciwko Paulusowi lub wydał
ze zlecenia mu to, co uzyskał od Paulusa tytułem zasądzenia. Gdyby Tytus wystąpił
ze skargą przeciw Paulusowi w ciągu roku od zdarzenia, uzyskałby zasą-
dzenie na poczwórną wartość straty i tyle też odzyskałby od niego Ma-
rek. Tytus jednak nie dopełnił swojego obowiązku w terminie, wskutek
czego przeciwko Paulusowi można już tylko wytoczyć skargę o pojedyn-
czą wartość szkody. Jednakże Tytus odpowiada względem Marka za
wszelkie straty, na które go naraził. Dlatego Marek może domagać się od
niego za pomocą actio mandati czterokrotnej wartości straty (por.
D.17.1.31).

Kazus 63.Zakres uprawnień gestora do żądania zwrotu kosztów


prowadzenia cudzych spraw

Stan faktyczny:
Marek był winien Tytusowi 10 tytułem zapłaty za obraz, który Tytus
zakupił na jego zlecenie. Tytus z kolei był winien Markowi 15, tytułem
czynszu za wynajem taberny. Kiedy Marek wyjechał, jego majątkiem za-
opiekował się przyjaciel Gaius. Spłacił on z własnej kieszeni dług Marka

Kazusy 62–63 Prawo rzymskie, Repetytoria Becka

AChwkAA=
AC
Część B. Kazusy 307

względem Tytusa. Nic jednak nie wiedział o długu Tytusa względem Mar-
ka. Kiedy Marek wrócił i dowiedział się o zaistniałej sytuacji, oświadczył,
że nie zamierza zwracać pieniędzy Gaiusowi, ponieważ jego dług nada-
wał się do potrącenia z długiem Tytusa. Czy Marek będzie musiał zwró-
cić Gaiusowi 10, jako pokrycie kosztów prowadzenia zarządu jego mająt-
kiem?

Problem:

Czy w przedstawionym stanie faktycznym można uznać, że działanie Gaiu­


sa było użyteczne dla Marka?
Rozwiązanie:

Chociaż działania Gaiusa były związane ze sprawami Marka, to jednak Użyteczność


działań gestora
nie można uznać, aby przyniosły mu korzyść. Marek co prawda był for- a prawo do
malnie dłużnikiem Tytusa, jednakże de facto nie musiałby mu nic płacić, zwrotu kosztów
ponieważ jego dług podlegał potrąceniu z wierzytelnością, którą miał
względem Tytusa. Działanie Gaiusa nie było również użytecznie zaczęte,
ponieważ od początku nie mogło przynieść Markowi korzyści. Gaiusowi
nie przysłu­guje więc actio negotiorum gestorum względem Marka o zwrot
kosztów. Gaius może jedynie dochodzić od Tytusa zwrotu wypłaconej mu
należności jako świadczenia nienależnego (por. D.3.5.42).

Kazus 64.Rozliczenie z tytułu negotiorum gestio

Stan faktyczny:
Quintus z własnej inicjatywy zarządzał majątkiem nieobecnego Paulu-
sa, który zajmował się handlem końmi. Pewnego dnia udało mu się sprze-
dać podstarzałą klacz za niezwykle korzystną cenę – choć na rynku nie
mogła być warta więcej niż 40, Quintus wziął za nią 60. Quintus, doszedł-
szy do wniosku, że zarządza majątkiem Paulusa na tyle dobrze, że przy-
sporzył mu już dość zysków, postanowił zabawić się za uzyskane 60. Udał
się do taberny i przehulał całe pieniądze. Ile będzie musiał zwrócić Paulu-
sowi?

Problemy:

1. Jakie są uprawnienia i obowiązki stron wynikające z tytułu prowadze­


nia cudzych spraw bez zlecenia?
2. W jakiej sytuacji gestor może dokonać potrącenia zysku ze stratą (com­
pensatio lucri cum damno)?

Prawo rzymskie, Repetytoria Becka Kazus 64

AChwkAA=
AC
308 Część B. Kazusy

Rozwiązanie:
Wzajemne Ad 1) Dominus negotii ma prawo do wszelkich zysków, jakie przyniosła
roszczenia
stron w ramach
działalność gestora. Im sprawniej działa gestor, tym więcej otrzyma domi­
negotiorum nus negotii. Może on również żądać od gestora naprawienia szkód, które
gestio poniósł wskutek jego działalności, pod warunkiem że gestor doprowadził
do ich powstania celowo lub w wyniku rażącego niedbalstwa. Gestor nato-
miast może żądać od dominus negotii zwrotu kosztów związanych z prowa-
dzeniem jego spraw. W momencie, w którym Quintus sprzedał klacz za 60,
Paulus zyskał względem niego roszczenie o całą tę kwotę. Quintus nie ma
natomiast roszczenia do Paulusa o odszkodowanie za pieniądze przehulane
w tabernie. Trudno byłoby uznać zabawę w tabernie za prowadzenie spraw
dominus negotii. Wydatki poniesione na ten cel są zatem prywatną sprawą
gestora i nie może on żądać ich pokrycia od dominus negotii.
Dopuszczalność Ad 2) Jeśli działalność gestora, dzięki jego szczególnym umiejętno-
compensatio
lucri cum damno
ściom, przyniosła nadzwyczajny zysk, lecz z drugiej strony, na skutek za-
niedbania naraził on dominus negotii na straty, to wówczas może odliczyć
od odszkodowania należnego dominus negotii tę właśnie, nadzwyczajną
część zysku (compensatio lucri cum damno). Jest to możliwe tylko pod ta-
kim warunkiem, że straty nie powstały z winy umyślnej gestora. Quintus
jednak umyślnie przehulał zysk, dlatego nie może skorzystać z tej możli-
wości. Nie może zredukować odszkodowania do początkowej wartości
klaczy, tj. do 40, ponieważ zysk został utracony wskutek jego winy umyśl-
nej. Quintus musi zwrócić Paulusowi całe 60.

Kazus 65.Negotiorum gestio – wzajemne roszczenia stron

Stan faktyczny:
Właściciel banku Tytus został nagle wezwany do Kampanii w sprawach
rodzinnych. Wyjeżdżając pozostawił swoje interesy bez nadzoru. Zanie-
pokojony tym faktem Marek podjął się kierowania bankiem przez czas nie-
obecności przyjaciela. Ponieważ w banku było dużo wolnej gotówki, Ma-
rek zdecydował się zainwestować ją w zakup zboża po okazyjnej cenie.
Wydał na ten cel 100 tys. sesterców. Niestety, całe zboże zamokło wsku-
tek ulewy, mimo że magazyn był świetnie zabezpieczony.

Problemy:

1. Za jakie stopnie winy odpowiada negotiorum gestor?


2. W jakiej sytuacji odpowiedzialność gestora może być rozciągnięta rów­
nież na straty przypadkowe?

Kazus 65 Prawo rzymskie, Repetytoria Becka

AChwkAA=
AC
Część B. Kazusy 309

3. Jaką kwotę Tytus może odzyskać od Marka?


4. O jaką kwotę Tytus mógłby wytoczyć skargę, gdyby całe zboże zostało
sprzedane z zyskiem?
Rozwiązanie:

Ad 1) Negotiorum gestor działa w wyłącznym interesie zastąpionego, Zwykły zakres


odpowiedzialności
dlatego ponosi odpowiedzialność odszkodowawczą tylko za takie straty, gestora
do których powstania doprowadził celowo lub poprzez rażące zaniedba-
nie. Nie odpowiada natomiast za szkody, które spowodował nieumyślnie,
a tym bardziej za takie, które powstały wskutek przypadku lub siły wyż-
szej.
Ad 2) Wyjątkowo, gdy gestor podjął działania wykraczające poza zwy­ Przesłanki
zwiększenia
kły zakres działalności zastąpionego, ponosi on odpowiedzialność rów- odpowiedzialności
nież za straty spowodowane okolicznościami od niego niezależnymi. Roz- gestora
szerzenie sfery interesów zastąpionego prowadzi do zwiększenia ryzyka
gospodarczego. Jeśli negotiorum gestor samodzielnie podejmuje decyzję
o takim rozszerzeniu, to działa w tym zakresie na własne ryzyko. Odpo­
wiada zatem za wszystkie straty, które powstały przy okazji działań wy-
kraczających poza ramy zwykłej działalności zastąpionego, nawet jeśli
nastąpiły one w wyniku zdarzeń przypadkowych.
Ad 3) W analizowanym stanie faktycznym straty w majątku Tytusa
(dominus negotii) powstały w związku z czynnościami gestora – Marka,
wykraczającymi poza sferę prowadzonej przez Tytusa działalności gospo-
darczej (zakup zboża nie ma bezpośredniego związku z prowadzeniem
banku). Chociaż Markowi nie można zarzucić najmniejszego nawet za­
niedbania – straty powstały na skutek okoliczności od niego niezależnych
– to jednak będzie on ponosił za nie odpowiedzialność odszkodowawczą,
bowiem rozszerzając samowolnie zakres interesów Tytusa wziął na siebie
ryzyko ewentualnych, związanych z tym strat. Tytus może dochodzić od
Marka odszkodowania w wysokości 100 na podstawie actio negotiorum
gestorum directa.
Ad 4) Gdyby przedsięwzięcie Marka powiodło się i sprzedałby z zy- Obowiązek
przekazania
skiem całe zboże, wówczas miałby obowiązek przekazania Tytusowi całej dominus negotii
kwoty, którą otrzymał tytułem sprzedaży zboża, łącznie z zyskiem. Dzia- całości zysku
łalność gestora jest bowiem nieodpłatna i musi być prowadzona w wy-
łącznym interesie zastąpionego. Ten ostatni ma zatem prawo do całości
zysku.

Prawo rzymskie, Repetytoria Becka Kazus 65

AChwkAA=
AC
310 Część B. Kazusy

Kazus 66.Iniuria – zakres przedmiotowy (I)

Stan faktyczny:
Marek miał dom położony nad brzegiem morza. Codziennie rano przed
domem Marka zjawiał się Tytus, który łowił tam ryby. Marek zagroził Tytu-
sowi, że jeśli ten nie zmieni miejsca połowów i nadal będzie zakłócał spo-
kój na jego nieruchomości, to wytoczy przeciw niemu skargę z tytułu znie-
wagi. Ponieważ Tytus nic sobie nie robił z zakazu, Marek zagrodził dojście
do morza. Tytus oświadczył, że jeśli Marek nie umożliwi mu dostępu do
morza, to sam oskarży go o zniewagę.

Problemy:

1. Na jakie argumenty mógł powoływać się Marek, wnosząc o udzielenie


mu skargi z tytułu zniewagi przeciw Tytusowi?
2. Jakie argumenty przemawiają za udzieleniem skargi z tytułu zniewagi
Tytusowi przeciw Markowi?
3. Która ze stron ma rację w tym sporze?
Rozwiązanie:
Wkroczenie na Ad 1) Marek chce wytoczyć actio iniuriarium aestimatoria przeciw
teren cudzej
nieruchomości
Tytusowi zapewne na takiej podstawie, że ten ostatni wchodzi na teren
jego nieruchomości wbrew wyraźnemu zakazowi, a takie działanie wypeł-
nia znamiona deliktu zniewagi (por. D.47.10.23). Marek prawdopodobnie
nie zamierza kwestionować prawa Tytusa do połowów w morzu, które na-
leży do kategorii rzeczy niepodlegających własności indywidualnej, lecz
ze względu na swoją naturę przeznaczonych do powszechnego użytku,
a zatem również do użytku Tytusa. Najprawdopodobniej domaga się on
jedynie, aby Tytus łowił w innym miejscu, a nie z terenu jego nierucho-
mości.
Uniemożliwienie Ad 2) Tytus uważa, że ma podstawę do wytoczenia skargi z tytułu znie-
drugiemu
korzystania
wagi przeciwko Markowi, ponieważ ten uniemożliwia mu korzystanie
z jego prawa z ­jego prawa (por. D.47.10.13.7), tj. łowienia ryb w morzu, które jest rze-
czą przeznaczoną do powszechnego użytku i niepodlegającą niczyjej wła-
sności indywidualnej (nullius in bonis). Uniemożliwianie lub utrudnianie
komuś korzystania z jego prawa to jedna z postaci deliktu zniewagi.
Status prawny Ad 3) Argumentacja Marka nie daje się utrzymać ze względu na to, że
brzegu
morskiego
status rzeczy przeznaczonej do powszechnego użytku, która nie może być
poddana prawu własności indywidualnej, ma nie tylko samo morze, ale
również brzeg morski. Ten ostatni nie wchodzi zatem w skład nierucho­
mości Marka, który nie może nikomu zabronić dostępu do niego. Rację

Kazus 66 Prawo rzymskie, Repetytoria Becka

AChwkAA=
AC
Część B. Kazusy 311

w sporze ma zatem Tytus i to on może wytoczyć przeciw Markowi actio


iniuriarium aestimatoria (por. D.47.10.13.7).

Kazus 67.Iniuria – zakres przedmiotowy (II)

Stan faktyczny:
Na zgromadzeniu kolegium Augustali w Pompejach odbywało się gło­
sowanie nad tym, czy sporządzić tablicę dziękczynną dla Gaiusa Sulpicju-
sa Cynnamusa, fundatora nowego budynku kolegium. Marek Barbatius,
zaprzysięgły wróg Gaiusa Sulpicjusa, zazdrosny o jego popularność, pod-
burzył zgromadzenie opowieściami o rzekomych malwersacjach bankier-
skich Gaiusa Sulpicjusa. W rezultacie projekt wywieszenia tablicy dzięk-
czynnej z jego imieniem upadł.

Problemy:

1. Czy działanie, polegające na niedopuszczeniu do uchwalenia zaszczy­


tów na rzecz jakiejś osoby, jeśli zostało podjęte z powodu niechęci do niej
lub osobistej urazy, wypełnia znamiona deliktu zniewagi?
2. Jaka okoliczność przytoczonego stanu faktycznego wypełnia znamiona
zniewagi?
Rozwiązanie:

Ad 1) Zgodnie ze stanowiskiem Labeona, sam fakt niedopuszczenia do Niedopuszczenie


do uchwalenia
uchwalenia zaszczytu dla jakiejś osoby nie daje podstaw do wytoczenia zaszczytów
­actio iniuriarium aestimatoria przeciw oponentowi i to nawet wówczas, a zniewaga
gdy działał on z powodu osobistej urazy i w celu znieważenia. Okolicz-
ność, że Marek Barbatius przeszkodził w podjęciu uchwały o wywiesze-
niu tablicy dziękczynnej dla Gaiusa Sulpicjusa nie uprawnia tego ostatnie-
go do wystąpienia ze skargą z tytułu zniewagi.
Ad 2) W swojej argumentacji na zgromadzeniu Marek Barbatius po­ Convicium
sługiwał się jednak oszczerstwami przeciw Gaiusowi Sulpicjusowi. Każ-
de oszczerstwo, wygłoszone pod czyimś adresem w obecności grupy
osób, stanowi postać zniewagi, określaną jako convicium. Marek Barba-
tius ­bę­dzie więc odpowiadał za znieważenie Gaiusa Sulpicjusa, jednak nie
z tego powodu, że przeszkodził w ufundowaniu tablicy, lecz dlatego, że
publicznie podnosił oszczercze oskarżenia pod jego adresem, tj. dopuścił
się convicium (por. D.47.10.13.4).

Prawo rzymskie, Repetytoria Becka Kazus 67

AChwkAA=
AC
312 Część B. Kazusy

Kazus 68.Zniewaga pośrednia

Stan faktyczny:
Semproniusz usiłował nakłonić Titię, córkę Titiusa, poślubioną Marko-
wi, lecz pozostającą nadal pod patria potestas swego ojca, do potajemnej
schadzki.

Problemy:

1. Jakie dobra osobiste zostały naruszone w opisanym stanie faktycznym?


2. Czy wszystkie osoby, których dobra osobiste zostały naruszone, mają
czynną legitymację procesową?
3. Jakie delikty popełnił Semproniusz?
Rozwiązanie:
Przedmiot Ad 1) W analizowanej sytuacji zostały naruszone dobra osobiste trzech
ochrony
różnych osób: Titii, która była bezpośrednią adresatką zniewagi, gdyż zło-
żono jej niemoralną propozycję, a ponadto jej zwierzchnika familijnego
Titiusa oraz jej męża Marka, którzy doznali zniewagi pośrednio – Titius,
ponieważ zostało narażone na szwank dobre imię jego familia, zaś Marek,
ponieważ wystawiono na próbę cnotliwość jego żony, co mogło zagrozić
jego małżeństwu.
Czynna Ad 2) Titiusowi oraz Markowi przysługują skargi z tytułu zniewagi po-
legitymacja
procesowa
średniej. Ponieważ każda z nich chroni dobra innej osoby, więc mogą być
wniesione niezależnie od siebie. Titia, jako osoba alieni iuris, nie może
sama wytoczyć skargi z tytułu zniewagi bezpośredniej – nie ma ona czyn-
nej legitymacji procesowej. Jej prawnym reprezentantem jest osoba, która
sprawuje nad nią władzę, a zatem Titius. Niezależnie od skargi we wła-
snym imieniu może on zatem wytoczyć skargę w imieniu córki.
Kumulacja Ad 3) Znieważając Titię Semproniusz naruszył dobra osobiste trzech
skarg z tytułu
zniewagi
osób, a zatem popełnił trzy delikty i będzie odpowiadał na podstawie
bezpośredniej trzech actiones iniuriarium jednocześnie: z tytułu zniewagi bezpośredniej
i pośredniej względem Titii (w tej skardze Titia będzie reprezentowana przez Titiusa);
z tytułu zniewagi pośredniej względem Titiusa oraz z tytułu zniewagi po-
średniej względem Marka.

Kazus 68 Prawo rzymskie, Repetytoria Becka

AChwkAA=
AC
Część B. Kazusy 313

Kazus 69.Niewolnik jako adresat zniewagi

Stan faktyczny:
Niewolnik Marka – Stichus upił się w gospodzie i urządził awanturę.
Ponieważ zdarzyło się to po raz czwarty w ciągu tygodnia, właściciel go-
spody Quintus stracił cierpliwość i oćwiczył Stichusa rózgami.

Problemy:

1. W jakich okolicznościach oćwiczenie rózgami cudzego niewolnika daje


jego właścicielowi podstawę do wytoczenia skargi z tytułu zniewagi?
2. Jakiego kryterium brakuje działaniu Quintusa, aby można je było uznać
za zniewagę?
Rozwiązanie:

Ad 1) Edykt przyznawał właścicielowi actio iniuriarium w sytuacji,


gdy jego niewolnik został oćwiczony rózgami w sposób sprzeczny z do-
brymi obyczajami (contra bonos mores), a zatem tylko o tyle, o ile kara
taka była nieuzasadniona.
Ad 2) Ktoś, kto oćwiczył cudzego niewolnika w celu jego poprawienia Działanie w celu
wychowawczym
(corrigendi vel emendandi animo), nie ponosił odpowiedzialności na pod- jako przesłanka
stawie actio iniuriarium ze względu na brak zamiaru znieważenia, który wyłączająca
jest konstytutywnym elementem zniewagi (por. D.47.10.15.48). ­Ponieważ zamiar
działanie Quintusa miało cel wychowawczy, nie można mu ­zarzucić po­ znieważenia
pełnienia zniewagi, a zatem będzie on wolny od odpowiedzialności.

Kazus 70.Zamiar znieważenia a błąd co do osoby

Stan faktyczny:
Marek, rozzłoszczony z powodu przegrania zakładu, przechadzał się
po forum w poszukiwaniu ofiary, na której mógłby wyładować swą złość.
Natknął się na Glaukona, który miesiąc wcześniej recytował poezje Ho-
mera na uczcie u Juliana. Marek wymierzył Glaukonowi policzek w prze-
konaniu, że jest on niewolnikiem. Tymczasem okazało się, że Glaukon
jest człowiekiem wolnym.

Problemy:

1. Wskaż przedmiotowe i podmiotowe znamiona deliktu zniewagi.


2. Czy działanie Marka spełnia wszystkie kryteria tego deliktu?

Prawo rzymskie, Repetytoria Becka Kazusy 69–70

AChwkAA=
AC
314 Część B. Kazusy

Rozwiązanie:
Niewolnik jako Ad 1) Od strony obiektywnej zniewagę można określić jako zachowanie,
adresat zniewagi
które narusza cześć osoby wolnej. Niewolnikowi, którego klasyfikowano
jako rzecz, nie przysługiwała cześć osobista, dlatego też nie mógł on być
adresatem zniewagi. Z tego samego powodu nie stanowiły zniewagi uzasad-
nione zarzuty pod adresem osoby wolnej – zachowując się w sposób
sprzeczny z dobrymi obyczajami, rezygnowała ona bowiem z należnej jej
czci w tym zakresie, a tym samym znikał przedmiot ochrony. W analizowa-
nym stanie faktycznym Marek naruszył cześć osoby wolnej, mimo że jej za-
chowanie w żaden sposób nie upoważniało go do tego, a zatem od strony
obiektywnej jego czyn wypełnia znamiona deliktu. Jednakże naruszenie
czci osoby wolnej tylko wtedy daje podstawę do wytoczenia skargi (actio
iniuriarium aestimatoria), gdy sprawca działał w zamiarze znieważenia.
Specyficzna postać winy umyślnej, jaką jest zamiar znieważenia (animus
iniuriandi), stanowi podmiotowe znamię tego deliktu.
Błąd co do Ad 2) W opisanej sytuacji Markowi nie można przypisać zamiaru znie-
status libertatis
osoby jako
ważenia, ponieważ działał w przekonaniu, że ofiara jego napaści jest nie-
przesłanka wolnikiem; niewolnik zaś, jako należący do kategorii rzeczy, nie doznaje
wyłączająca zniewagi. Marek nie będzie więc odpowiadał za zniewagę ze względu na
zamiar brak animus iniuriandi (por. D.47.10.3.4).
znieważenia

Kazus 71.Błąd co do status familiae znieważonej kobiety

Stan faktyczny:
Marek próbował namówić Sempronię, o której myślał, że jest kobie-
tą niezamężną, na potajemną schadzkę. Nie wiedział, że Sempronia jest
żoną senatora Luciusa Trebatiusa.

Problemy:

1. Czyje dobra osobiste zostały naruszone?


2. Które spośród tych naruszeń były objęte zamiarem znieważenia?
3. Ile deliktów popełnił Marek i kto może wytoczyć przeciwko niemu
­skargę?
Rozwiązanie:
Błąd co do Ad 1) Proponując schadzkę Sempronii, Marek naruszył jej dobra oso-
status familiae
kobiety a zamiar
biste (złamał postanowienia Edyktu De adtemptata pudicitia). Jednocze-
znieważenia śnie naraził na szwank dobra osobiste jej męża – Luciusa Trebatiusa, bo-

Kazus 71 Prawo rzymskie, Repetytoria Becka

AChwkAA=
AC
Część B. Kazusy 315

wiem próba uwiedzenia Sempronii godziła w trwałość jego małżeństwa


(zniewaga pośrednia).
Ad 2) Markowi można przypisać animus iniuriandi jedynie w stosunku
do Sempronii, ale już nie w odniesieniu do Luciusa Trebatiusa. Skoro bo-
wiem Marek w ogóle nie wiedział, że Sempronia jest mężatką, to tym sa-
mym nie mógł wiedzieć, że naraża na szwank czyjekolwiek małżeństwo,
a tym bardziej nie można mu przypisać takiego zamiaru. Marek dopuścił
się więc tylko jednej zniewagi, względem Sempronii. Nie można nato-
miast uznać, aby znieważył również Luciusa Trebatiusa, jako że w stosun-
ku do niego nie miał animus iniuriandi.
Ad 3) Sempronii przysługuje skarga z tytułu zniewagi. W zależno-
ści od tego, czy Sempronia jest kobietą sui iuris, czy też wchodzi pod ma­
nus męża, będzie mogła wytoczyć actio iniuriarum osobiście (w pierw-
szym przypadku) lub uczyni to w jej imieniu zwierzchnik (przypadek
drugi).

Kazus 72.Przedmiot kradzieży

Stan faktyczny:
Tytus i Gaius wspólnie ukradli z magazynu Marka skrzynię. Była tak
cięż­ka, że żaden z nich nie mógłby jej udźwignąć w pojedynkę.

Problemy:

1. Jak definiowano kradzież w prawie rzymskim?


2. Czy możliwa była kradzież nieruchomości oraz rzeczy tak ciężkich, że
nie dało się ich wynieść?
3. Jakie znaczenie z punktu widzenia odpowiedzialności sprawcy ma
określenie wartości przedmiotu kradzieży?
Rozwiązanie:

Ad 1) W prawie rzymskim definiowano kradzież jako bezprawne do- Definicja


kradzieży
tknięcie cudzej rzeczy (contrectatio rei), dokonane w celu osiągnięcia zy-
sku (lucri faciendi gratia). Dosłowna interpretacja tej definicji mogłaby
prowadzić do wniosku, że możliwa była kradzież zarówno nieruchomości,
jak i rzeczy bardzo ciężkich. Takich rzeczy nie dało się wprawdzie prze-
mieścić, ale z pewnością można ich było dotknąć. Przytoczona definicja
kradzieży jest więc szersza niż intuicyjne rozumienie tego deliktu, obej-
muje bowiem nie tylko zabór rzeczy, ale nawet samo jej dotknięcie. Po-

Prawo rzymskie, Repetytoria Becka Kazus 72

AChwkAA=
AC
316 Część B. Kazusy

zwala to na objęcie karalnością usiłowania kradzieży, tj. obciążenie spraw-


cy odpowiedzialnością nie tylko wówczas, gdy zabrał rzecz, ale również
wtedy, gdy mu w tym przeszkodzono. Zważywszy, że w prawie rzymskim
nie było ogólnej koncepcji usiłowania, rozszerzenie definicji kradzieży
było jedynym sposobem na objęcie karalnością jej usiłowania.
Możliwość Ad 2) Jak wynika z powyższych rozważań, bezprawne dotknięcie cu-
przemieszczenia
rzeczy jako
dzej rzeczy tylko wtedy wypełniało hipotezę deliktu kradzieży, gdy
przesłanka zmierzało do dokonania zaboru tej rzeczy. Jeśli jednak rzecz, ze względu
kradzieży na swoje cechy fizyczne, nie nadawała się do tego, aby ją zabrać, to
wówczas, z punktu widzenia współczesnych kategorii, dotknięcie jej
można było zakwalifikować co najwyżej jako usiłowanie nieudolne,
a zatem niepodlegające karze. Prawo rzymskie nie obejmowało karalno-
ścią również takich przypadków, uznając je za wykraczające poza ramy
deliktu kradzieży. Dlatego też ustaliła się reguła, zgodnie z którą nie-
możliwa była kradzież nieruchomości ani rzeczy tak ciężkich, że nie
można ich było przemieścić.
Odpowiedzial- Ad 3) W analizowanym stanie faktycznym dwie osoby wspólnie zabra-
ność za współ-
sprawstwo
ły rzecz zbyt ciężką na to, aby mogła ją udźwignąć tylko jedna z nich. Po-
nieważ rzecz została efektywnie zabrana, więc nie ulega wątpliwości, że
kradzież została dokonana – nie ma tu problemu usiłowania – i sprawcy
muszą ponieść odpowiedzialność. Ważne jest jednak ustalenie, czy każde-
go ze współsprawców należy uznać za złodzieja całej rzeczy, czy tylko jej
po­łowy. Od odpowiedzi na to pytanie zależy bowiem wysokość kary
pienięż­nej – wynosi ona dwukrotną wartość przedmiotu kradzieży. Za
pierwszym rozstrzygnięciem przemawia fakt, że zabrana rzecz stanowi in-
tegralną całość i nie da się jej fizycznie podzielić na dwie części bez zmia-
ny jej ekonomicznej wartości. Drugie rozwiązanie może natomiast suge-
rować okoliczność, że żaden ze sprawców nie byłby w stanie zabrać
rzeczy samodzielnie ze względu na jej wagę, a zatem nie można każdemu
z nich z osobna przypisać kradzieży w całości.
Jurysta rzymski opowiedział się jednak za pierwszym z opisanych roz-
wiązań. Czego bowiem żaden ze sprawców nie mógł zabrać w pojedyn-
kę, to osiągnął dzięki pomocy drugiego. Jeden będzie więc odpowiadał
za dokonanie kradzieży w całości, drugi zaś za udzielenie pomocy pierw-
szemu. Ponieważ odpowiedzialność za sprawstwo i za pomocnictwo jest
taka sama, więc nie ma znaczenia, którego ze złodziei uznamy za spraw-
cę głównego, a którego za pomocnika. Każdy z nich zostanie zasądzony
na podwójną wartość ukradzionej skrzyni. Por. D.47.2.21.9: „Jeśli dwie
lub więcej osób ukradło belkę, której każdy z osobna nie mógłby pod-
nieść, należy rozstrzygnąć, że wszyscy oni są odpowiedzialni kumulatyw-

Kazus 72 Prawo rzymskie, Repetytoria Becka

AChwkAA=
AC
Część B. Kazusy 317

nie, chociaż stykając się z rzeczą żaden z nich w pojedynkę nie mógł jej
zabrać. I tak rozstrzygamy, bowiem nie można twierdzić, że każdy z osob-
na popełnił kradzież częściowo, lecz całą rzecz (zabrali) wszyscy i dlatego
dzieje się tak, że każdy z nich jest odpowiedzialny za kradzież”.

Kazus 73.Wymóg bezprawności czynu przy kradzieży

Stan faktyczny:
Tytus podejrzewał, że jego sąsiad Paulus potajemnie wykrada jaja
z ­jego kurnika. Ponieważ nie miał na to żadnych dowodów, postanowił zor-
ganizować pułapkę.
Polecił swemu niewolnikowi Stichusowi, aby ten porozumiał się z Paulu-
sem i zaoferował mu pomoc w przygotowaniu kradzieży. Stichus zapro­
ponował Paulusowi, że otworzy mu nocą furtkę, zaprowadzi do kurnika
i ­pomoże przetransportować 100 jaj. Tymczasem Tytus zaczaił się za drze-
wami. Kiedy Paulus wspólnie ze Stichusem pakowali jaja, Tytus wyskoczył
z ukrycia i schwytał Paulusa.

Problemy:

1. Jak należy rozumieć pojęcie bezprawności w odniesieniu do deliktu kra­


dzieży?
2. Jaka jest zależność pomiędzy pojęciami bezprawności i winy?
3. Czy w opisanym stanie faktycznym działanie Paulusa można uznać za
bezprawne?
Rozwiązanie:

Ad 1) Dotknięcie cudzej rzeczy było bezprawne wtedy, kiedy zostało Bezprawność


czynu a wina
dokonane wbrew woli tego, kto miał do niej prawo, tj. w większości przy- sprawcy
padków wbrew woli właściciela. Jeśli właściciel godził się na dotknięcie,
a nawet zabranie jego rzeczy, to nie mogło być mowy o kradzieży, nawet
­jeśli sprawca nie wiedział o zgodzie właściciela.
Ad 2) Od pojęcia bezprawności, które ma charakter obiektywny i ozna-
cza, że sprawca nie był upoważniony do zabrania ani nawet dotknięcia
rzeczy, należy odróżnić pojęcie winy, które oznacza subiektywny stosu-
nek sprawcy do czynu. Czyn można zaklasyfikować jako kradzież tylko
wówczas, gdy zostały spełnione kumulatywnie oba te kryteria, tj. zarów-
no wymóg obiektywnej bezprawności, jak i subiektywnego zawinienia.
Reasumując, nie jest kradzieżą czyn bezprawny, lecz niezawiniony (np.
osoba, która zabrała rzecz, miała podstawy przypuszczać, że była do tego

Prawo rzymskie, Repetytoria Becka Kazus 73

AChwkAA=
AC
318 Część B. Kazusy

uprawniona, choć w rzeczywistości nie przysługiwało jej takie prawo) ani


też czyn dokonany co prawda nieuczciwie, ale nie bezprawny (np. spraw-
ca myślał, że nie ma prawa zabrać rzeczy, ale w rzeczywistości takie pra-
wo mu przysługiwało, działał za przyzwoleniem właściciela, choć o tym
nie wiedział).
Brak Ad 3) Czyn Paulusa należy zaliczyć do drugiej z opisanych wyżej kate-
bezprawności
czynu jako
gorii: jego działanie było co prawda nieuczciwe – chciał okraść Tytusa –
przesłanka nie było jednak bezprawne, Tytus godził się bowiem, a nawet chciał tego,
wyłączająca aby Paulus zabrał jaja z jego kurnika. Paulus nie popełnił więc kradzieży,
odpowiedzialność a zatem nie można wytoczyć przeciw niemu actio furti. Por. G.3.198:
za kradzież
„Lecz ­także, jeśli ktoś byłby przekonany, że tyka rzeczy wbrew woli wła-
ściciela, to zaś działoby się zgodnie z wolą właściciela, powiada się, że
nie jest popełniona kradzież. Stąd powstało takie zagadnienie: gdy Tytus
będzie nakłaniał mojego niewolnika, aby mi skrycie zabrał jakieś rzeczy
i przyniósł do niego, a niewolnik doniesie mi o tym, ja, ponieważ chcę
przyłapać Tytusa na popełnionym już występku, pozwolę niewolnikowi
przenieść do niego jakieś rzeczy, czy Tytus odpowiada wobec mnie są-
downie za kradzież, czy za gorszenie niewolnika, czy ani za jedno, ani za
drugie. Dano rozstrzygnięcie, że nie odpowiada ani za jedno, ani za dru-
gie; za kradzież dlatego, że tknął rzeczy nie wbrew mojej woli; za zgor-
szenie niewolnika – dlatego, że niewolnik nie został uczyniony gorszym”.
Wyłączenie W opisanym stanie faktycznym wyłączono również skargę z tytułu
odpowiedzialności
za servi corruptio
gorszenia cudzego niewolnika. To ostatnie przestępstwo ma bowiem
charakter skutkowy, tj. sprawca może zostać ukarany tylko wtedy, jeśli
osiągnął zamierzony rezultat, tj. rzeczywiście pogorszył cudzego nie­
wolnika. Stichus nie został jednak pogorszony, bowiem cały czas działał
w porozumieniu ze swoim właścicielem i zachowywał się względem
niego uczciwie.

Kazus 74.Animus furandi – zamiar popełnienia kradzieży

Stan faktyczny:
Lucius oddał Markowi na przechowanie miecz. Marek zmarł, a cały
majątek po nim odziedziczył Gaius. Będąc przekonanym, że miecz jest
jego własnością, Gaius sprzedał go, a następnie przekazał za pomocą
mancypacji Quintusowi.

Problem:

Czy działanie Gaiusa było zawinione?

Kazus 74 Prawo rzymskie, Repetytoria Becka

AChwkAA=
AC
Część B. Kazusy 319

Rozwiązanie:

Ponieważ Gaius działał w przekonaniu, że miecz, którym rozporządził, Brak animus


furandi jako
był jego własnością, zatem nie można mu zarzucić animus furandi (za- przesłanka
miaru popełnienia kradzieży). Czynu popełnionego bez takiego zamiaru wyłączająca
nie można uznać za kradzież. Lucius nie może więc wytoczyć przeciw odpowiedzialność
Gaiusowi actio furti. za kradzież

Kazus 75.Rozszerzenie odpowiedzialności akwiliańskiej

Stan faktyczny:
Marek dał Paulusowi w użytkowanie na okres 2 lat niewolnika Epikteta,
który trudnił się nauczaniem filozofii. Roczny koszt nauki u Epikteta wyno-
sił 100 sesterców. Po upływie roku Marek, chcąc się zemścić za zgubny
wpływ, jaki nauki Epikteta wywarły na jego synów (porzucili kariery woj-
skowe i zostali kosmopolitami), zabił filozofa.

Problemy:

1. Jaki jest krąg osób czynnie legitymowanych do wytaczania skarg na


podstawie ustawy akwiliańskiej?
2. Jakiego rodzaju szkody rodziły odpowiedzialność w oparciu o lex
Aquilia?
3. Na czym polega szkoda majątkowa, którą poniósł Paulus?
4. Z jakiej skargi może skorzystać Paulus?
Rozwiązanie:

Ad 1) Lex Aquilia przyznawała czynną legitymację procesową je­ Czynna


legitymacja
dynie właścicielom kwirytarnym, których rzeczy zostały zniszczone lub procesowa
uszkodzone. Interpretacja jurysprudencjalna pozwoliła na objęcie ochroną
prawną również właścicieli bonitarnych. W tym ostatnim przypadku po-
szkodowanemu przyznawano skargę analogiczną do akwiliańskiej (actio
utilis albo in factum ex lege Aquilia).
Ad 2) Ustawa akwiliańska przewidywała odpowiedzialność jedynie za Rodzaj szkody
majątkowej
fizyczne zniszczenie lub uszkodzenie cudzej rzeczy materialnej. Juryści
w drodze interpretacji rozszerzyli odpowiedzialność również na inne ro-
dzaje szkód majątkowych, które nie wiązały się z uszkodzeniem lub
zniszczeniem rzeczy materialnych. Podobnie jak w innych przypadkach
rozszerzenia zakresu zastosowania ustawy, stosowano tutaj skargi analo-
giczne.

Prawo rzymskie, Repetytoria Becka Kazus 75

AChwkAA=
AC
320 Część B. Kazusy

Ad 3) Epiktet był własnością Marka, ale został obciążony ograniczo-


nym prawem rzeczowym – użytkowaniem – na rzecz Paulusa. Paulus miał
prawo używania niewolnika i pobierania pożytków z jego pracy przez
okres 2 lat, skuteczne wobec wszystkich, w tym także wobec Marka. Eko-
nomiczna wartość tego prawa wynosiła 100 sesterców rocznie. Zabijając
niewol­nika Marek pozbawił Paulusa możliwości korzystania z jego prawa
przez rok, a tym samym wyrządził mu szkodę majątkową o wartości 100
se­sterców.
Actio in factum Ad 4) Paulus nie był ani kwirytarnym, ani nawet bonitarnym właścicie-
ad exemplum
legis Aquiliae
lem Epikteta. Co więcej, niewolnik został zabity przez swego właściciela,
któremu w normalnej sytuacji przysługuje prawo zniszczenia własnej rze-
czy (ius abutendi), w tym również zabicia niewolnika. W analizowanym
stanie faktycznym jednakże właściciel ograniczył swoje prawo korzysta-
nia z rzeczy, w tym także jej zużycia, na okres 2 lat, przyznając Paulusowi
prawo jej użytkowania. Niszcząc rzecz wbrew temu ograniczeniu, w cza-
sie, w którym nie miał prawa tego uczynić, wyrządził szkodę Paulusowi,
uprawnionemu do jej czasowego użytkowania. Opisana sytuacja jednakże
tak dalece różni się od tych, które były objęte odpowiedzialnością ustawo-
wą, że Paulusowi można przyznać jedynie skargę wzorowaną co prawda
na ustawowej, lecz znacznie od niej odbiegającą, tj. actio in factum ad
exemplum legis Aquiliae (por. D.9.2.12).

Kazus 76.Wina akwiliańska

Stan faktyczny:
W bezwietrzny dzień Tytus rozpoczął wypalanie swego pola. Płomień
palił się bardzo powoli, więc Tytus wszedł na chwilę do domu, aby napić
się wody. Tymczasem niespodziewany podmuch wiatru sprawił, że ogień
dotarł do płotu i wkrótce zajęła się sąsiadująca posiadłość Marka.

Problemy:

1. Za jakie stopnie winy odpowiada sprawca szkody majątkowej na pod­


stawie lex Aquilia?
2. Czy w opisanych okolicznościach Tytusa można uznać za sprawcę
szkody?
3. Czy Tytus ponosi winę za spowodowanie szkody w majątku Marka?
4. Jak wyglądałoby rozstrzygnięcie, gdyby Tytus wypalał trawę w wietrz­
ny dzień?

Kazus 76 Prawo rzymskie, Repetytoria Becka

AChwkAA=
AC
Część B. Kazusy 321

Rozwiązanie:

Ad 1) Ustawa akwiliańska w pierwotnej wersji nie uzależniała odpo-


wiedzialności sprawcy szkody majątkowej od jego winy. Jedyną prze-
słanką odpowiedzialności był bezpośredni związek przyczynowy pomię-
dzy dzia­łaniem sprawcy a powstaniem szkody (działanie sprawcy musiało
polegać na fizycznym kontakcie z uszkodzoną rzeczą – corpore corpo­
ris). W drodze interpretacji juryści zawęzili pole zastosowania ustawy,
wyłączając spod jej działania przypadki niezawinionego spowodowania
szkody. Już jednak najmniejszy stopień winy (culpa levissima), polega-
jący na nie­dochowaniu najwyższej staranności, prowadził do obciążenia
sprawcy odpowiedzialnością. Wymóg dochowania najwyższej staranno-
ści oznaczał obowiązek przewidzenia wszelkich okoliczności, które w da-
nej sytuacji mogły spowodować szkodę, a które dały się przewidzieć, oraz
podjęcia wszelkich działań w celu zapobieżenia im.
Ad 2) Interpretując pojęcie związku przyczynowego prawnicy rozszerzyli Związek
przyczynowy
zakres odpowiedzialności odszkodowawczej, wprowadzając skargi analo- między
giczne dla sytuacji, w których sprawca pośrednio przyczynił się do powstania działaniem
szkody, tzn. jego działanie stanowiło tylko jeden z wcześniejszych elementów sprawcy
łańcucha przyczynowego, którego końcowym efektem było powstanie szko- a szkodą
dy. Taki właśnie charakter miało działanie Tytusa – bezpośrednią przyczyną
pożaru był podmuch wiatru, zaś wypalanie trawy przez Tytusa zapoczątkowa-
ło jedynie łańcuch przyczyn, który wywołał pożar. Działanie Tytusa było więc
przyczyną konieczną, choć niewystarczającą, wybuchu pożaru.
Ad 3) Chociaż działanie Tytusa pośrednio doprowadziło do powstania Wina sprawcy
szkody majątkowej, to jednak nie będzie on ponosił odpowiedzialności
odszkodowawczej ze względu na brak winy. Tytus wypalał trawę w bez-
wietrzny dzień, a zatem w warunkach najbardziej sprzyjających tego typu
działalności, w okolicznościach, w których nikt nie byłby w stanie przewi-
dzieć niespodziewanego porywu wiatru. Nie można mu więc zarzucić na-
wet najmniejszego stopnia winy.
Ad 4) Dostrzeżenie zagrożeń płynących z wypalania traw podczas
wiatru nie wymaga ani szczególnej przenikliwości, ani zachowania bar-
dzo ­wysokiego stopnia staranności. Niebezpieczeństwo takie jest w stanie
przewidzieć każdy, przeciętnie inteligentny człowiek. Dlatego rozpoczę-
cie ­wypalania trawy w takich okolicznościach przesądza o winie sprawcy
– ponosi on odpowiedzialność za dalsze skutki takiego działania, w tym
za wybuch pożaru i jego efekty. Gdyby Tytus wypalał trawę w wietrzny
dzień, musiałby zapłacić Markowi odszkodowanie za spalone zabudowa-
nia (por. D.9.2.30.3).

Prawo rzymskie, Repetytoria Becka Kazus 76

AChwkAA=
AC
322 Część B. Kazusy

Kazus 77.Odpowiedzialność akwiliańska – związek przyczynowy

Stan faktyczny:
Golibroda Tytus miał swój zakład fryzjerski w pobliżu boiska do gry
w piłkę. Pewnego pięknego majowego dnia w zakładzie Tytusa zjawił się
niewolnik Marka – Stichus. Tytus wystawił krzesło przed zakład, aby tam
ogolić klienta. W pewnym momencie piłka, kopnięta przez grającego na
boisku Gaiusa, tak nieszczęśliwie ugodziła Tytusa w rękę, że ten podciął
gardło Stichusowi.

Problemy:

1. Kto jest sprawcą śmierci Stichusa?


2. Jakie dodatkowe kryterium należy uwzględnić, aby rozstrzygnąć, na kim
spoczywa obowiązek odszkodowawczy?
Rozwiązanie:
Łańcuch Ad 1) Do śmierci Stichusa Gaius przyczynił się pośrednio (kopnięcie
przyczynowy
przez niego piłki zapoczątkowało łańcuch przyczyn, których skutkiem
była śmierć niewolnika, jego działanie można więc określić jako causam
mortis praestare), zaś Tytus bezpośrednio (corpore corporis).
Wina sprawcy Ad 2) W opisanym stanie faktycznym nie sposób rozstrzygnąć, kto
przyczynił się w większym stopniu do śmierci Stichusa, ponieważ nastą-
piła ona w wyniku współdziałania dwóch przyczyn. Zgodnie z opinią ju-
rysty Meli, o tym, kto poniesie odpowiedzialność odszkodowawczą, zade-
cyduje wina. Teoretycznie możliwe są trzy rozwiązania:
a) Wina może leżeć po stronie piłkarza, np. jeśli kopnął piłkę tak moc-
no, że można się było spodziewać, iż wypadnie poza obręb boiska.
b) Winą można obciążyć golibrodę, wymagana w jego profesji staran-
ność nakazuje bowiem golić klientów w takich warunkach, by nie
stwarzało to dla nich zagrożenia. Goląc klienta na otwartej prze-
strzeni, w pobliżu boiska lub uczęszczanej drogi, nie dochował na-
leżytej staranności, a zatem dopuścił się culpa levis in abstracto.
Z powyższych względów Prokulus opowiedział się za obciążeniem
odpowiedzialnością właśnie golibrody.
Przyczynienie c) Akceptując pogląd Prokulusa, Ulpian zauważył, że ta sama argu-
się poszkodo­
wanego
mentacja może posłużyć do obarczenia winą klienta, nie powinien
on bowiem godzić się na golenie w miejscu niebezpiecznym (w po-
bliżu boiska lub drogi). Jeśli to uczynił, to znaczy, że nie dochował
należytej staranności, a zatem dopuścił się culpa levis in abstracto.
Przy takiej interpretacji należałoby uznać, że odpowiedzialność Ty-

Kazus 77 Prawo rzymskie, Repetytoria Becka

AChwkAA=
AC
Część B. Kazusy 323

tusa (lub ew. Gaiusa) została wyłączona, ze względu na przyczynie-


nie się poszkodowanego (D.9.2.11 pr.).

Kazus 78.Actio doli

Stan faktyczny:
Tytus namówił swego przyjaciela Marka do przyjęcia spadku po Quin-
tusie. Już po objęciu spadku Marek zorientował się, ku swojemu zdumie-
niu, że długi spadkowe znacznie przewyższają aktywa. Okazało się rów-
nież, że jedynym wierzycielem spadkowym jest Tytus.

Problemy:

1. Czy w świetle opisanych okoliczności można uznać, że Tytus dopuścił


się podstępu?
2. Jakie środki prawne przysługują ofierze podstępu?
3. Z którego z tych środków może skorzystać Marek?
4. Czy sytuacja zmieniłaby się, gdyby wierzycielami spadkowymi były oso­
by trzecie?
Rozwiązanie:

Ad 1) Namawiając Marka do przyjęcia zadłużonego spadku Tytus do-


puścił się podstępu. Okoliczność, że był on jedynym wierzycielem spad-
kowym dowodzi, że był on świadom fałszywości swoich twierdzeń oraz
że działał w celu uzyskania korzyści.
Ad 2) Edykt oddaje do dyspozycji ofiary podstępu dwa środki prawne: Środki prawne
przeciwko
skargę (actio doli) oraz zarzut procesowy (exceptio doli). Ta pierwsza słu- podstępowi
ży do naprawienia straty, którą poszkodowany poniósł w wyniku podstę-
pu, ta druga natomiast do zabezpieczenia go przed stratą, która jeszcze nie
powstała.
Ad 3) Marek, w momencie przyjęcia spadku, nie poniósł jeszcze żad- Zakres
zastosowania
nej szkody majątkowej. Tego rodzaju szkoda powstanie dopiero wówczas, actio doli oraz
gdy cały odziedziczony majątek zostanie wyczerpany na pokrycie dłu- exceptio doli
gów spadkowych i spadkobierca zacznie spłacać wierzycieli spadkowych
z własnej masy majątkowej. W analizowanym stanie faktycznym jedyną
osobą legitymowaną do dochodzenia długów spadkowych jest autor pod-
stępu Tytus. Żądanie ich spłaty byłoby z jego strony próbą wyciągnięcia
korzyści z własnego nieuczciwego działania, dlatego można posłużyć się
przeciw niemu zarzutem podstępu w celu zablokowania spłat. Nie ma za-
tem podstaw do actio doli (por. D.4.3.40).

Prawo rzymskie, Repetytoria Becka Kazus 78

AChwkAA=
AC
324 Część B. Kazusy

Bierna Ad 4) Inaczej wyglądałaby sytuacja, gdyby wierzycielami spadkowymi


legitymacja
procesowa
były osoby trzecie. Zarówno skarga, jak i zarzut procesowy z tytułu pod-
stępu, inaczej niż w przypadku dolus, mają charakter personalny i mogą
być stosowane tylko przeciw tej osobie, która dopuściła się podstępu,
a nie przeciw osobom trzecim, nawet jeśli odniosły z niego korzyść. Dla-
tego przeciw innym wierzycielom Marek nie mógłby podnieść exceptio
doli i musiałby wypłacić im należności. Za pomocą actio doli mógłby na-
tomiast dochodzić od Tytusa zwrotu tego, co im świadczył.

Kazus 79.Szkoda majątkowa, jako przesłanka zastosowania edyktu


quod metus causa

Stan faktyczny:
Marek pożyczył od Tytusa 100 tys. sesterców na okres jednego roku.
Chociaż termin już dawno minął, Marek nie zwraca pożyczki, mimo usil-
nych próśb i wielokrotnych napomnień ze strony Tytusa. Po upływie ko­
lejnego roku zdesperowany Tytus wraz z grupą uzbrojonych niewolników
otacza posiadłość Marka, grożąc mu, że ją podpali, jeśli ten nie odda mu
długu. Przerażony Marek zwraca pieniądze.

Problemy:

1. Wymień przesłanki zastosowania actio quod metus causa.


2. Czy w opisanej sytuacji zostały spełnione wszystkie te przesłanki?
3. Jaki środek prawny można zastosować przeciwko Tytusowi?
Rozwiązanie:

Ad 1) Aby można było zastosować skargę quod metus causa, musiały


być spełnione kumulatywnie dwie przesłanki:
a) musiało zostać zagrożone istotne dobro osoby,
b) ofiara musiała ponieść szkodę majątkową.
Brak szkody Ad 2) W opisanych okolicznościach została spełniona tylko pierwsza
majątkowej
z tych przesłanek, tj. zostało zagrożone istotne dobro Marka. Jednakże
trudno byłoby twierdzić, że Marek poniósł szkodę majątkową. Uciekając
się do groźby, Tytus wymusił na Marku dokonanie czynności rozpo­rządza­
jącej, jaką jest spłata długu. Marek był jednak prawnie zobowiązany do jej
dokonania (gdyby Tytus nie zastosował groźby, mógłby pozwać Marka
skargą o zwrot pożyczki i uzyskałby zasądzenie). Marek zapłacił więc tyl-
ko to, co i tak musiałby zapłacić; stracił pieniądze, ale dzięki temu zwolnił
się z długu.

Kazus 79 Prawo rzymskie, Repetytoria Becka

AChwkAA=
AC
Część B. Kazusy 325

Ad 3) Trudno jednak zaprzeczyć, że również postępowanie Tytusa Odpowiedzial-


ność publiczno-
b­ udzi zastrzeżenia, ponieważ przekroczył granice dozwolonej samopo- prawna
mocy, a powinien był skorzystać z drogi sądowej. Można go zatem po-
ciągnąć do odpowiedzialności publicznoprawnej na podstawie lex Iulia
de vi (D.4.2.12.2).

Kazus 80.Bierna legitymacja przy exceptio quod metus causa

Stan faktyczny:
Tytus zmusił Gaiusa, aby ten złożył jego córce Sempronii stypulacyj-
ne przyrzeczenie posagu, grożąc mu, że w przeciwnym razie oskarży go
o stuprum. Sempronia odebrała stypulacyjne przyrzeczenie w przekona-
niu, że Gaius złożył je z przyjaźni do niej. Ponieważ Gaius ociągał się
z wypełnieniem zobowiązania, mimo że Sempronia już dawno wyszła za
mąż, postanowiła ona wystąpić z actio ex stipulatu.

Problem:

Czy Gaius może podnieść przeciwko Sempronii zarzut groźby (exceptio


quod metus causa)?
Rozwiązanie:

Gaius zaciągnął zobowiązanie względem Sempronii ze strachu przed Zakres


zastosowania
groźbą ze strony Tytusa. Beneficjentem czynności prawnej zawartej pod exceptio quod
wpływem groźby jest więc w tym przypadku kto inny, niż osoba, która metus causa
­groźbę zastosowała. Co więcej, beneficjent (Sempronia) działa w dobrej
wierze, nie wiedząc o tym, że przyrzeczenie nie zostało złożone dobro-
wolnie. Stąd rodzi się pytanie, czy można bronić się zarzutem groźby
przeciwko komuś, kto się jej nie dopuścił?
Gdyby Gaiusowi odmówiono zarzutu procesowego w powyższych
oko­licznościach, to wówczas Sempronia wzbogaciłaby się nienależnie
jego kosztem. Dlatego też uznaje się, że zarzut groźby można podnieść
przeciwko każdemu, kto odnosi korzyść z zawartej pod jej wpływem
czynności. Gaius może bronić się przed żądaniem Sempronii, podnosząc
zarzut groźby (exceptio quod metus causa) (por. D.44.4.4.33).

Prawo rzymskie, Repetytoria Becka Kazus 80

AChwkAA=
AC
326 Część B. Kazusy

Kazus 81.Actio quod metus causa – zagrożenie istotnego dobra osoby

Stan faktyczny:
Gaius zagroził Trymalchionowi, że jeśli ten nie przeniesie na niego
własności niewolnika Stichusa przez mancypację, to zniszczy dokumen-
ty, poświadczające wyzwolenie Trymalchiona. Przestraszony Trymalchion
spełnił żądanie Gaiusa, który zaraz potem sprzedał i wydał Stichusa Mar-
kowi. Trymalchion chciałby odzyskać Stichusa.

Problemy:

1. Przeciw komu można wytoczyć actio quod metus causa?


2. Kogo powinien pozwać Trymalchion, jeśli chce zwiększyć swoje szanse
na odzyskanie Stichusa?
Rozwiązanie:
Bierna Ad 1) Trymalchion może wnieść skargę z tytułu groźby zarówno prze-
legitymacja
procesowa
ciw Gaiusowi, który dopuścił się groźby, jak i przeciw Markowi, u które-
przy actio quod go znajduje się rzecz.
metus causa Ad 2) Występując przeciwko Gaiusowi, Trymalchion nie będzie mógł
odzyskać niewolnika na podstawie klauzuli restytucyjnej. Uzyskałby je­
dynie zasądzenie na poczwórną wartość. Jeśli chce odzyskać niewolnika,
powinien wystąpić ze skargą przeciw Markowi.

Kazus 82.Fraus creditorum

Stan faktyczny:
Gaius Sulpicius Cinnamus, bankier z Puteoli, zaproponował swemu
przyjacielowi Markowi Barbatiusowi, że sprzeda mu działkę gruntu na Ca-
pri. Wyjaśnił, że jest gotów sprzedać grunt po bardzo korzystnej cenie, za-
leży mu bowiem na szybkiej transakcji, ponieważ grozi mu egzekucja ma-
jątkowa, a gotówkę łatwiej mu będzie ukryć przed wierzycielami. Marek
kupił grunt, zapłacił cenę, a następnie dokonano mancypacji. Tymczasem
wierzyciele Gaiusa wszczęli postępowanie egzekucyjne i zostali wprowa-
dzeni w jego majątek (dokonano missio in bona). Marek, który obawiał
się, że kulisy dokonanej przez niego transakcji wyjdą na jaw, wskutek cze-
go grunt zostanie mu odebrany, sprzedał go Paulusowi i przeniósł na nie-
go własność za pomocą mancypacji. W międzyczasie postępowanie eg-
zekucyjne przeciw Gaiusowi zostało zakończone. Majątek wystarczył na
pokrycie wierzytelności jedynie do wysokości 60 procent.

Kazusy 81–82 Prawo rzymskie, Repetytoria Becka

AChwkAA=
AC
Część B. Kazusy 327

Problemy:

1. Z jakiego środka mogliby skorzystać wierzyciele, gdyby o nieuczciwej


sprzedaży gruntu przez dłużnika dowiedzieli się przed dokonaniem ­veditio
bonorum?
2. Jakie znaczenie prawne ma okoliczność, że egzekucja została już zakoń­
czona?
3. Czy wierzyciele mogą skorzystać z interdictum fraudatorium? Rozważ
przesłanki zastosowania tego środka ochrony.
Rozwiązanie:

Ad 1) Wierzyciele, których szanse na uzyskanie zaspokojenia wierzy- Środki prawne


do usuwania
telności zmniejszyły się wskutek nieuczciwych działań dłużnika, mają do skutków
dyspozycji trzy środki prawne (restitutio in integrum, actio rescissoria, in­ czynności
terdictum fraudatorium). Restitutio in integrum ob fraudem prowadzi do dokonanych
uznania czynności dłużnika dokonanej na szkodę wierzyciela za niebyłą. na szkodę
wierzycieli
Środek ten miał zastosowanie przeciwko kontrahentowi dłużnika, pod wa-
runkiem, że on również działał nieuczciwie, tj. wiedział o powodach, jakie
kierowały dłużnikiem przy zawieraniu transakcji. Jeśli na skutek transak-
cji, anulowanej za pomocą restitutio in integrum, jakiś przedmiot należący
do majątku dłużnika znalazł się w posiadaniu innej osoby, to wówczas
wierzyciele mogli go odzyskać, stosując actio rescissoria (rodzaj fikcyj-
nej rei vindicatio). Tę skargę można było wnieść również przeciw dal-
szym ­nabywcom, którzy otrzymali rzecz od kontrahenta dłużnika. Wedle
Prokulianów przysługiwała ona zarówno przeciwko nabywcy w złej, jak
i w dobrej wierze, co wynikało z jej rzeczowego charakteru. Sabinus ogra-
niczał bierną legitymację procesową do nabywców w złej wierze, argu-
mentując, że nie ma powodu, aby dalsi nabywcy byli traktowani gorzej
niż bezpośredni kontrahenci dłużnika, których czynności mogły być za-
czepione tylko wówczas, gdy działali w złej wierze. Gdyby Marek nie
sprzedał gruntu osobie trzeciej, to wierzyciele mogliby go od niego odzy-
skać tylko o tyle, o ile był on w złej wierze. Nie ma powodu, aby Paulus,
który nabył grunt od Marka, był traktowany gorzej niż Marek – argumen-
tował Sabinus. Stanowisko Sabinianów wykluczało zatem możliwość za-
stosowania actio rescissoria przeciwko dalszemu nabywcy w dobrej wie-
rze. Możliwość taką d­ opuszczali natomiast Prokulianie.
Ad 2) W opisanej sytuacji jednakże okolicznością, która wyklucza za- Termin
zastosowania
stosowanie restitutio in integrum oraz wynikającą z niej actio rescissoria, restitutis
jest fakt, że majątek Gaiusa został już sprzedany, a tym samym przestał inintegrum oraz
istnieć jako odrębna masa majątkowa. Restitutio in integrum prowadzi do actio rescissoria

Prawo rzymskie, Repetytoria Becka Kazus 82

AChwkAA=
AC
328 Część B. Kazusy

uznania, że dokonane przez dłużnika rozporządzenie w ogóle nie miało


miejsca, a zatem jego przedmiot nadal należy do majątku dłużnika. Dzię-
ki temu wierzyciele, zarządzający majątkiem dłużnika, mogą odzyskać
przedmiot rozporządzenia, stosując actio rescissoria. Odzyskany w ten
sposób przedmiot wejdzie w skład masy upadłościowej. Jeśli jednak masa
upadłościowa już nie istnieje, to przedmiot rozporządzenia, uznanego za
niebyłe, nie może już stać się jej częścią. Mógłby jedynie powrócić do
osobistego majątku dłużnika, ale to w niczym nie zmieniłoby sytuacji
wierzycieli. Jedyny środek prawny dostępny dla pokrzywdzonych wierzy-
cieli po zlicytowaniu majątku dłużnika to interdictum fraudatorium.
Środek prawny, Ad 3) W sytuacji gdy majątek upadłego dłużnika został zlicytowany,
z którego mogą
skorzystać
a uzyskana z jego sprzedaży cena nie starczyła na pokrycie wszystkich
niezaspokojeni długów w pełnej wysokości, każdy z niezaspokojonych wierzycieli mógł
wierzyciele po skorzystać z interdyktu fraudacyjnego, za pomocą którego mógł odzy-
zakończeniu skać od aktualnego posiadacza przedmiot majątkowy, który dłużnik zbył
egzekucji
na szkodę wierzycieli. Interdykt ten mógł być kierowany tylko przeciw-
ko osobom, które wiedziały, że przedmiot pochodził z majątku dłużnika,
który rozporządził nim rozmyślnie, celem pokrzywdzenia wierzycieli.
Adresatem omawianego interdyktu mogła być zatem jedynie osoba
w złej wierze.
Zła wiara W analizowanym stanie faktycznym jedynie pierwszy nabywca grun-
nabywcy jako
przesłanka
tu, Marek, był w złej wierze. Natomiast Paulus, który nabył grunt od Mar-
zastosowania ka, nic nie wiedział o okolicznościach sprawy. Nie można zatem zastoso-
interdictum wać przeciw niemu interdictum fraudatorium.
fraudatorium Wierzyciele nie mogą skorzystać z żadnego środka ochrony: zasto-
sowanie restitutio in integrum oraz actio rescissoria jest wykluczone ze
względu na termin, środki te przysługują bowiem jedynie do momentu zli-
cytowania majątku upadłego dłużnika, zaś interdictum fraudatorium ze
względu na dobrą wiarę Paulusa.

Kazus 82 Prawo rzymskie, Repetytoria Becka

AChwkAA=
AC
Część C. Tablice

Tablica 1. Zdolność prawna filius familias

1 2 3 4
Def. dorosły zstęp- Peculium – w celu na- Zdolność kontrakto- Emancipatio – syna
ny płci męskiej po- dania pewnej samodziel- wa – od schyłku repu- podobnie jak innych
zostający pod władzą ności majątkowej ojciec bliki synowie mogli zstępnych, zwierzchnik
zwierzchnika familia: mógł wydzielić synowi zaciągać zobowiązania familia mógł uwolnić
• brak zdolności ma- majątek i powierzyć mu ważne iure civili. Wie- spod swojej władzy. Na
jątkowej, nie może go w swobodny zarząd, rzyciel nie mógł jednak mocy przepisu ust. XII
być podmiotem praw aby służył zaspokojeniu prowadzić egzekucji tab. (4.2) ukształtowała
i obowiązków mająt- jego potrzeb. Takie pe­ takich długów do cza- się procedura emancy-
kowych, culium było zjawiskiem su uzyskania przez syna pacji. Polegała na wy-
• może zawrzeć zwią- częstym. statusu osoby sui iuris, gaszeniu władzy ojcow-
zek małżeński, ale Peculium castrense – chyba że zaciągnięte skiej przez trzykrotne
jego zstępni nie syn, który pełnił służbę zobowiązanie pozwa- oddanie syna in man­
wchodzą pod jego wojskową , mógł zgro- lało pozwać także ojca cipio, po każdej man­
władzę, aż do cza- madzić majątek zło- w zakresie skarg uzu- cipatio następowało
su, gdy nie stanie się żony z: pełniających zob. tab. 2 uwolnienie, po trzeciej
sui iuris, • darowizn od rodziny, W okresie pryncypatu mancypacji władza oj-
• nie może sporządzić • żołdu i innych należ- Rzymianie byli przeko- cowska gasła, a uwol-
testamentu nawet za ności wypłacanych nani, że synowie żyją po- nienie (manumissio)
zgodą zwierzchnika, w służbie, nad stan na kredyt, trwo- prowadziło do uzyska-
• w sferze publicznej • udziału w podziale niąc ojcowską fortunę nia przez syna statusu
korzysta z pełni praw łupów. zanim ja odziedziczą. osoby sui iuris. W od-
obywatelskich, czyli Cesarz August wpro- Za panowania Wespa­ niesieniu do pozosta-
pełni służbę wojsko- wadził zasadę, że syn zjana (69–79) przy- łych zstępnych (cór-
wą, może głosować w służbie wojskowej jęto s.c. Macedonia- ki, wnuki) wystarczyło
na zgromadzeniach może: num, które zakazywało jednokrotna mancipatio
i pełnić urzędy pu- • swobodnie dyspono- udzielania kredytu sy- i uwolnienie. W czasach
bliczne np. konsula. wać zgromadzonym nom bez zgody ojca. Justyniana emancipatio
majątkiem, Jeżeli wierzyciel udzie- przeprowadzano przed
• rozporządzić nim lił pożyczki lub w inny sądem a efekt następo-
na wypadek śmierci sposób kredytował wał wraz z wpisaniem
w testamencie. syna, jego skarga mogła do sądowego rejestru.

Prawo rzymskie, Repetytoria Becka Tablica 1

AChwkAA=
AC
330 Część C. Tablice

1 2 3 4
Tylko, gdy syn zmarł być sparaliżowana tak-
bez testamentu jego ma- że po uzyskaniu przez
jątek jak zwykłe pecu­ syna samodzielno-
lium przypadał ojcu. ści. Pretor odmawiał
Peculium quasi ca- wszczęcia procesu (de­
strense – w późnym ce- negatio actionis) lub
sarstwie tworzone było udzielał zarzutu na pod-
przez majątek zgro- stawie s.c. (exceptio).
madzony przez syna Jednakże wierzyciel
w służbie publicznej. mógł zatrzymać świad-
Zasady dysponowania czenie spełnione dobro-
jak przy castrense. wolnie.
Na mocy konstytucji Konstantyna, dzieci pod władzą, które dziedziczyły majątek po matce (bona materna)
lub innej osobie, uzyskiwały w tym zakresie zdolność prawną, był to ich majątek. Konstytucje przyznały ojcu
prawo ustawowego użytkowania, mógł on korzystać i pobierać pożytki z tego majątku, nie mógł jednak się
go wyzbyć, ani rozrządzić nim w testamencie, nie stanowił też składnik spadku po ojcu. Z chwilą śmierci ojca
zstępni uzyskiwali swobodę zarządzania swoim majątkiem. W razie śmierci uprawnionego zanim stał się oso-
bą sui iuris, otwierała spadek po nim i jeśli miał własnych zstępnych, to oni dziedziczyli.

Tablica 1 Prawo rzymskie, Repetytoria Becka

AChwkAA=
AC
Reguła ogólna. Gai. D.50.17.133: „Nasza sytuacja (prawna) może Odpowiedzialność za kontrakt. Ulp. D.44.7.14: „(…) Z kontraktów
poprawić się przez (działanie) niewolnika, ale nie może ulec pogor- jednak według prawa cywilnego nie są zobowiązani, ale zgodnie z pra-
szeniu wem natury ich kontrakt wiąże drugą stronę i ich także. Jeżeli więc
zapłacę po wyzwoleniu niewolnikowi, który pożyczył mi pieniądze,
jestem zwolniony z długu”. Edykt pretorski przewidywał kilka skarg,
które były udzielane przeciwko zwierzchnikowi familia. Zaangażowa-
Część C. Tablice

nie niewolników w proces gospodarowania majątkiem właściciela ro-


dził potrzebę ochrony wierzycieli udzielających kredytu niewolnikom.
Nabycie prawa Odpowiedzialność za delikt actiones adiecticiae qualitatis
Do wartości peculium In solidum – do wartości długu

Prawo rzymskie, Repetytoria Becka


G.1.52: „(...) a cokolwiek na- Ulp. D.44.7.14: „Niewolnicy są actio de peculio – jeśli osoba alie­ a. quod iussu – G.4.70: „Przede
bywa niewolnik, zostaje naby- odpowiedzialni za swoje delikty ni iuris, gospodarując oddanym jej wszystkim zatem, jeżeli czyn-
te dla właściciela (...)”. G.2.87: i, jeśli zostaną wyzwoleni, pozo- w swobodny zarząd majątkiem, ność zostanie dokonana z polece-
i działania osób pod jego władzą

„(...) jakoż to, co nasi niewolni- stają odpowiedzialni. zaciągnęła dług, wierzyciel mógł nia ojca albo właściciela (…)”,
cy otrzymują z uchwycenia ręką Obok osobistej) odpowiedzial- żądać jego spłaty do aktualnej a. exercitoria – G.4.71: „Skiero-
albo nabywają przez wręcze- ności niewolnika, której nie wartości p. Wartość p. ustalano po wane zaś przeciw przedsiębior-
AC

AChwkAA=
nie czy uzyskują przez formal- można było dochodzić dopó- potrąceniu naturalnych należno- cy morskiemu ma zastosowanie
ne przyrzeczenie lub nabywają ki pozostawał pod władzą, wy- ści właściciela i innych osób z p. wtedy, gdy ojciec albo właści-
z jakiegokolwiek innego tytułu, kształciła się odpowiedzialność pod władzą tego samego dominus ciel powierzył (praepositio) sy-
to jest nabywane dla nas (...)” właściciela zwana noksalną. (prawo dedukcji G.4.73). Wierzy- nowi albo niewolnikowi prowa-
Posiadanie: Paul. D.41.2.3.12: Właściciel niewolnika spraw- ciele byli spłacani w kolejności dzenie statku i z tego powodu,
„W pewnych wypadkach posia- cy deliktu miał prawo wybo- zgłoszeń. dla którego nastąpiło powierze-
damy zachowując zamiar (ani­ ru, mógł wydać sprawcę deliktu a. de in rem verso – jeśli na skutek nie kierownictwa, została doko-
mus), jednakże władając (rze- (noxae datio) lub, zachowując likwidacji p. lub zabrania z niego nana czynność (prawna),
czą) przez kogoś innego, np. pod władzą sprawcę, przyjąć rzeczy zakres możliwego zaspo- a. institoria – G.4.71: „(...) For-
przez kolona i niewolnika; i nie obowiązek zapłaty kary prywat- kojenia wierzyciela obniżył się, muła wynikająca z powierze-
powinno nas dziwić, że czasem nej, wynikającej z popełnionego właściciel odpowiadał do wartości nia kierownictwa natomiast ma
posiadamy także nie wiedząc deliktu, w zależności co było dla uzyskanego wzbogacenia, także zastosowanie wtedy, gdy ktoś
o tym, to znaczy to, co nabywa- niego korzystniejsze. jeśli z czynności niewolnika jego postawił syna albo niewolnika
ją niewolnicy do peculium: bo- Pozywać należało tego, kto był majątek powiększył się, został swojego, albo kogokolwiek po-
wiem uznajemy te (rzeczy) za właścicielem sprawcy noxa zwolniony z długu lub zaoszczę- stronnego, (...) nad sklepem albo
posiadane zarówno pod wzglę- w chwili rozpoczęcia procesu. dził wydatku, właściciel był od- jakimkolwiek przedsiębiorstwem
Tablica 2.Nabycie prawa i odpowiedzialność pater familias za czynności

dem zamiaru (animo), jak i fak- G.4.77: „Wszystkie zaś skargi powiedzialny za dług niewolnika i została z nim zawarta umowa
tycznego władztwa (corpore)” noksalne podążają za głową w granicach wzbogacenia. w granicach umocowania

Tablica 2
331
Niewolnik – przedmiot własno- (sprawcy)”. (Omnes autem no­ a. tributoria – jeśli w p. znajdo- do prowadzenia zakładu, jaki
332
ści bonitarnej nabywa dla wła- xales actiones caput sequuntur). wały się rzeczy przeznaczone na mu został powierzony (...)”.
ściciela bonitarnego. handel (towar-merx), a zwierzch-

Tablica 2
Oddany w użytkowanie: G.2.91: nik wiedział, że niewolnik han-
„Co zaś do tych niewolników, dluje tym towarem i to tolerował,
co do których przysługuje nam stosowano postępowanie konkur-
cd. Tablica 2.

tylko użytkowanie, przyjęto, sowe do zaspokojenia wierzycieli,


że cokolwiek nabywają (oni) gdy niewolnik zaprzestał płacenia
kosztem naszej rzeczy albo po- długów. Zwierzchnik tracił pra-
przez swoją pracę, to jest na- wo dedukcji i swoje wierzytelno-
bywane dla nas; co zaś poza ści zgłaszał do konkursu na równi
tymi przyczynami, to przypada z pozostałymi wierzycielami.
temu, komu przysługuje wła- G.4.72: „(…) ojciec albo właści-
sność (...)”. ciel, powinni to rozdzielić propor-
cjonalnie pomiędzy siebie oraz
innych wierzycieli, a jeśliby wie-
rzyciele się skarżyli, że przydzie-
lono im mniej niżby się należało,
AC
co do tego, czego brakuje, przy-

AChwkAA=
rzeka im to powództwo, które, jak
powiedzieliśmy, nazywa się (po-
wództwem) o dopełnienie przypa-
dającej części”.

Prawo rzymskie, Repetytoria Becka


Część C. Tablice
Część C. Tablice 333

Tablica 3. Podział czynności prawnych

Podział Kryterium podziału Objaśnienia


JEDNOSTRONNE Liczba oświadczeń woli potrzebna do Jeśli do wywołania skutku prawnego
dokonania czynności prawnej wystarczy oświadczenie woli jednej
osoby np. testament, wyzbycie się
DWUSTRONNE; własności przez porzucenie rzeczy,
WIELOSTRONNE zrzeczenie się spadku lub zapisu itp.
Przy czynnościach dwustronnych sku-
tek prawny następuje, gdy obie stro-
ny złożą stosowne powiązane ze sobą
oświadczenia.
MORTIS CAUSA Moment wywołania skutku prawne- Czynności o skutkach odroczonych do
go; gdy koniecznym warunkiem jego momentu śmierci składającego oświad-
nastąpienia jest śmierć składającego czenie są związane z dyspozycjami na
oświadczenie, jeśli skutku nie uzależ- wypadek śmierci przede wszystkim te-
niono od śmierci składającego oświad- stamentem.
INTER VIVOS czenie jest to czynność między ży-
jącymi, nawet jeśli strona umrze,
a roszczeń z czynności będą dochodzić
spadkobiercy składającego oświad-
czenie.
ODPŁATNE Gdy oświadczenie woli jest składane Czynności takie jak przyrzeczenie sty-
Umowy wzajemne dla wynagrodzenia, jakiego oczeku- pulacyjne, mancipatio, są nieodpłatne,
je składający oświadczenie woli w za- chociaż przyrzeczenie może być złożo-
mian za własną czynność; podkategorię ne w związku z przyrzeczeniem drugiej
stanowią umowy, w których oświad- strony, będzie to odpłatności ekono-
czenia woli wiążą się z uzyskaniem miczna ale nie prawna, podobnie, ta-
wzajemnej korzyści, która jest ekwi- kie czynności jak ustanowienie hipote-
walentem świadczenia strony, a oba ki lub służebności mogą być uczynione
świadczenia są powiązane kauzalnie. nieodpłatnie lub odpłatnie. Kontrakty
NIEODPŁATNE takie jak sprzedaż czy najem są nie tyl-
ko odpłatne ale i wzajemne. Zlecenie
z kolei jest rygorystycznie nieodpłatne,
chociaż jego wykonawca może żądać
zwrotu poniesionych wydatków.

Prawo rzymskie, Repetytoria Becka Tablica 3

AChwkAA=
AC
334 Część C. Tablice

Podział Kryterium podziału Objaśnienia


ROZPORZĄDZA- Majątek osoby składa się z aktywów, Np. przy udzielaniu pożyczki, pierwsza
JĄCE czyli praw majątkowych wchodzących czynność wiąże się z rozporządzeniem
w jego skład np. własność nieruchomo- przedmiotem pożyczki, przeniesieniem
ści, niewolników, pieniędzy, wierzytel- jego własności do majątku pożyczko-
ności, czyli należności, których speł- biorcy, w którego majątku zarazem po-
nienia oczekuje od dłużników. wstaje dług, czyli z jego perspektywy
Jeśli skutkiem czynności ma być zgaś­ jest to czynność zobowiązująca, żeby
nięcie w majątku dokonującego czyn- uwolnić się od długu musi zwrócić
ZOBOWIĄZUJĄCE ności któregoś z praw, czyli zmniejsze- pożyczkę, czyli rozporządzić swoim
nie aktywów jego majątku, np. utrata przedmiotem własności i przekazać go
prawa własności, umorzenie wierzytel- do majątku pożyczkodawcy, dla które-
ności to czynność jest rozporządzająca. go nabycie własności będzie oznaczało
Jeżeli aktywa pozostają w niezmienio- umorzenie wierzytelności, a więc czyn-
nym stanie, ale powiększają się pasy- ność rozporządzającą. Jeśli sprzedałem
wa, czyli powstaje obowiązek, który rzecz, to wynika z tego tyle, że będę
ma być spełniony w przyszłości, co jest ją musiał wydać kupującemu (teraz jej
związane z zaciągnięciem zobowiąza- nie dałem, ale będę musiał to zrobić
nia, jest to czynność zobowiązująca. w przyszłości); kiedy przeniosę wła-
Oznacza ona, że w przyszłości trzeba sność rzeczy sprzedanej, uwalniam się
będzie dokonać czynności rozporzą- od obowiązku, rozporządzając moim
dzającej, aby zwolnić się z długu. prawem własności.
PRZYSPORZENIE Jeśli dokonana czynność prawna pro- Nawiązując do przykładu pożycz-
wadzi w majątku osoby jej dokonującej ki z rubryki powyżej, jeśli pożyczko-
do zwiększenia aktywów lub zmniej- dawca przekaże do majątku pożyczko-
szenia pasywów czyli nabycie prawa, biorcy przedmiot pożyczki, to nabycie
niezależnie od jego charakteru – rze- prawa własności tego przedmiotu sta-
czowego czy obligacyjnego lub zwol- nowi w jego majątku przysporzenie,
nienie z długu, mówimy wówczas, że jeśli teraz wierzyciel zwolniłby dłuż-
nastąpiło przysporzenie. nika z obowiązku zwrotu tej pożyczki
to też będzie dla niego przysporzenie,
jeśli zwróci pożyczkę, przysporzeniem
będzie zgaśnięcie długu ale w zamian
za rozporządzenie prawem własności.
W majątku wierzyciela w zamian za
wydanie (rozporządzenie) przedmiotu
pożyczki powstaje wierzytelność, któ-
ra jest przysporzeniem. Pojęcie to jest
ważne dla rozumienia koncepcji ogra-
niczonej zdolności do czynności praw-
nych i bezpodstawnego wzbogacenia.
Obowiązuje zasada, że każde przyspo-
rzenie powinno mieć uzasadnioną przy-
czynę prawną.
ABSTRAKCYJNE Skuteczność czynności jest zależna tyl- Podział ten w prawie rzymskim nie
ko od zachowania elementów ją kon- był wykrystalizowany. Powstał dopie-
stytuujących (formalnych), np. man­ ro w doktrynie późnego średniowie-
cipatio, in iure cessio, stipulatio; gdy cza, kiedy wyróżniono typowe causae
wymagana jest przyczyna zewnętrzna czynności prawnej to: causa obligandi –
w postaci uznanego i typowego celu, składam oświadczenie woli, gdyż druga

Tablica 3 Prawo rzymskie, Repetytoria Becka

AChwkAA=
AC
Część C. Tablice 335

Podział Kryterium podziału Objaśnienia


którego osiągnięciu czynność prawna strona wobec mnie się zobowiązuje,
służy jest to czynność kauzalna, np. np. zobowiązuję się zapłacić cenę, po-
traditio, kontrakty konsensualne; Jeśli nieważ sprzedawca zobowiązuje się
ktoś wydał innemu rzecz, ponieważ był wydać mi rzecz; causa solvendi – roz-
KAUZALNE przekonany, że jest do tego zobowią- porządzam moim prawem, aby zwolnić
zany na mocy zapisu testamentowe- się z ciążącego na mnie obowiązku, np.
go, gdyż został powołany na dziedzica. przenoszę własność rzeczy, ponieważ
Testament okazał się nieważny, czyli chcę wykonać świadczenie, które przy-
także zapis. Odpadła przyczyna wyda- rzekłem w stypulacji; causa donandi –
nia rzeczy. Jeśli własność rzeczy zo- kiedy zmierzam do nieodpłatnego przy-
stała przeniesiona przez in iure cessio, sporzenia w cudzym majątku kosztem
nabywca stał się właścicielem, a wy- mojego majątku. Jeśli nie zachodziłaby
dający musi skorzystać ze środków żadna z powyższych przyczyn czyn-
służących do zwrotu bezpodstawne- ność prawna nie prowadziłaby do skut-
go wzbogacenia, jeśli została wydana ku prawnego w postaci powstania obo-
nieformalnie (traditio) przyjmujący nie wiązku lub rozporządzenia prawem.
nabył własności, jest jedynie posiada- Natomiast jeśli prowadzi do powstania
czem i można domagać się zwrotu rze- obowiązku lub przesunięcia majątko-
czy przez rei vindicatio. wego jest abstrakcyjna i mielibyśmy do
czynienia z bezpodstawnym wzboga-
ceniem po stronie tego, który otrzymał
przysporzenie bez przyczyny prawnie
uznanej.
FORMALNE Czynności formalne rodzą skutki praw- Funkcje formy zmieniały się. Najstar-
ne, jeśli zostanie zachowana prze- sze formy nie były postrzegane jako
widziana prawem forma złożenia dodatkowy element, nie odróżniano
oświadczenia woli. Może to być udział oświadczenia woli od sposobu jego
świadków – w tym kwalifikowanych, składania, dlatego pewne formy mogły
wykonanie gestów, wypowiedzenie być adaptowane do osiągania różnorod-
określonych słów lub sporządzenie do- nych skutków. Takimi czynnościami są
kumentu. W czynności prawnej niefor- np. stipulatio, mancipatio, in iure ces­
NIEFORMALNE malnej oświadczenie woli może być sio. Np. mancipatio była wykorzysty-
złożone w dowolny, byleby zrozumia- wana do przenoszenia własności, spo-
ły i czytelny sposób. Czasami oświad- rządzania testamentu, nabycia władzy
czenie woli potrzebne do dokonania mężowskiej, oddania dziecka in man­
czynności dorozumiewa się z zachowa- cipio, a przez złożenie z in iure cessio
nia osoby (per facta concludentia), np. pozwalała uwolnić dziecko spod wła-
wypłata zapisów i objęcie w posiadanie dzy ojcowskiej a następnie je adopto-
masy spadkowej przez spadkobiercę wać. Formę złożenia oświadczenia woli
świadczy o zamiarze przyjęcia spadku. zastrzega się w celu zapewnienia czyn-
ności prawnej jednoznaczności zarów-
no ze względu na fakt jej dokonania,
jak i ustalenia treści, a także zapewnie-
nia dowodu na te okoliczności. W cza-
sach Justyniana dominuje forma pisem-
na i ma ona na celu przede wszystkim
zapewnienie dowodu (ad probationem)
na fakt dokonania czynności.

Prawo rzymskie, Repetytoria Becka Tablica 3

AChwkAA=
AC
Def. zdarzenie przyszłe niepewne od którego Rodzaje warunków: Warunki nieważne:
336
uzależnia się skutki czynności prawnej. • zawieszający (c. suspensiva), skutki czyn- • condiciones iuris – przedmiotem warun-
Pewna grupa czynności prawnych (actus le­ ności prawnej nastąpią, gdy warunek się ku nie może być wymagany przez prawo

Tablica 4
gitimi) nie może być dokonywana z zastrzeże- ziści, np. statek przypłynie z Azji; gdy się element konstytuujący czynność prawną,
niem warunku lub terminu, są to: (e)mancipa­ ożenisz; jeśli dostaniesz pożyczkę; gdy np. nieważny jest warunek, który uzależ-
tio, acceptilatio, hereditatis aditio, servi optio, Marcus zostanie konsulem, jeśli zaciągniesz nia spełnienie świadczenia od woli dłuż-
datio tutoris, in iure cessio, expensilatio. Pap. się do wojska itp., nika „Czy przyrzekasz dać, jeśli będziesz
D.50.17.77: „Czynności solenne, w których • rozwiązujący – prawo rzymskie w zasa- chciał”;” sprzedaje ci rzecz, pod warun-
nie można zastrzegać terminu ani warunku, dzie nie posługuje się tego typu warunkami. kiem, że nigdy nie staniesz się jej właści-
jak np. uwolnienie spod władzy (emancipa­ Efekt rozwiązujący osiąga przez dodanie do cielem”,
tio), formalne zwolnienie z długu czynnością czynności prawnej dodatkowego porozu- • zdarzenie przeszłe lub teraźniejsze – np.”
odwrotną do stypulacji (acceptilatio), przyję- mienia (pactum), które zawiera warunek za- jeśli król Partów żyje”, jeśli nie żyje czyn-
cie spadku, wybór niewolnika [spośród kilku wieszający, z którego skorzystanie powodu- ność jest nieważna od chwili jej dokonania,
na podstawie zapisu testamentowego], ustano- je ustanie skutków czynności prawnej. Jeśli jeśli żyje jest ważna i skuteczna od chwili
Tablica 4.Warunek (condicio)

wienie opiekuna, są w całości nieważne przez sprzedano rzecz z zastrzeżeniem, że rzecz jej dokonania. W takich sytuacjach waru-
zastrzeżenie terminu lub warunku (...)”. spodoba się kupującemu, to do czynno- nek jest jedynie pozorny, gdyż nie wywo-
Warunek niemożliwy lub sprzeczny ści dodano pactum, na mocy którego skut- łuje skutku zawieszenia czynności praw-
z prawem: ki umowy ustaną, jeśli rzecz kupiona nie nej, chociaż strony aktualnie mogą nie mieć
AC
spodoba się kupującemu. wiedzy, co do faktu,

AChwkAA=
Venul. D.45.1.137.6: „Gdy ktoś przyjął przy-
rzeczenie pod takim warunkiem; jeśli Titius Podział na: • zdarzenie konieczne – jeśli zdarzenie
sprzeda rzecz świętą, forum, bazylikę lub inną • pozytywne – spełnienie warunku następu- przedmiot warunku musi się spełnić to jest
rzecz przeznaczoną do wieczystego użytku je, gdy zajdzie zdarzenie wskazane w jego to termin (dies),
publicznego, gdzie ustalony warunek z mocy treści, • niemożliwy do spełnienia, sprzeczny
prawa nie może w ogóle się spełnić lub nie • negatywne – gdy takie zdarzenie ma nie na- z prawem lub dobrymi obyczajami – do-
dozwala się go zastrzegać, zawarta stypulacja stąpić (nie zaistnieć). danie takiego warunku (zawieszającego)
nie ma żadnego znaczenia prawnego, tak jak- Podział na: C.6.51.1.7: Si autem aliquid sub powoduje nieważność czynności prawnej
by został dodany warunek, który nie może zi- condicione relinquatur, vel casuali vel pote­ (G.3.98). Wyjątkiem są rozrządzenia testa-
ścić się z natury. I nie ma znaczenia, że prawo stativa vel mixta: quarum eventus ex fortuna, mentowe zawierające przysporzenie, gdzie
się może zmienić, a to co teraz jest niemożli- vel ex honoratae personae voluntate vel ex taki warunek traktuje się jako niedodany
we, później stanie się dopuszczalne: ponieważ utroque pendeat: (I.2.14.10). Ulp. D.35.1.3: „Opowiedziano
stypulację należy oceniać według prawa obo- • kazualne – zajście zdarzenia z treści wa- się za tym, aby warunki niemożliwe wpi-
wiązującego, a nie prawa przyszłych czasów”. runku jest niezależne od woli warunkowo sane do testamentu uznać za nie dodane”.
Warunek musiał być zgodny z dobrymi oby- uprawnionego; do tej kategorii należą także Zob. pierwszą kolumnę.
czajami (bonos mores), co ilustruje następują- warunki zależne od woli osoby trzeciej,
cy przykład: Paul. D.45.1.134 pr.: „Titia, która • potestatywny – zajście zdarzenia zależy od
miała syna z poprzedniego małżeństwa, woli warunkowo uprawnionego,

Prawo rzymskie, Repetytoria Becka


Część C. Tablice
wyszła za Gaiusa Seiusa, który miał córkę • mieszane – uprawniony powinien podjąć
(z wcześniejszego małżeństwa): przy zawar- lub powstrzymać się od pewnych działań,
ciu małżeństwa uzgodniono, że córka Gaiusa ale także osoby trzecie mogą wyrazić swoją
Seiusa poślubi syna Titii; z tej czynności spo- wolę lub podjąć działania, np. jeśli warun-
rządzono dokument i ustalono karę umowną, kiem zawarcia umowy kupna będzie otrzy-
jeśli któreś z nich przeszkodziłoby w zawarciu manie pożyczki, to zarówno kupujący bę-
cd. Tablica 4.
Część C. Tablice

przyrzeczonego małżeństwa: następnie Gaius dzie musiał zwrócić się o jej udzielenie, jak
Seius dożył swych dni w małżeństwie, a jego i osoba, którą poproszono o jej udzielenie
córka odmówiła wyjścia za mąż: pytam, czy musi zgodzić się jej udzielić.
spadkobiercy Gaiusa Seiusa są zobowiązani
(zapłacić karę umowną) ze stypulacji. Jury-

Prawo rzymskie, Repetytoria Becka


sta odpowiedział, że z przedłożonej stypulacji,
jako że została sporządzona wbrew dobrym
obyczajom, przysługuje przeciwko powodowi
zarzut działania podstępnego, gdyż wydaje się
niegodne związywać małżeństwa węzłem kary
(umownej), czy to przyszłe, czy już zawarte”.
AC

AChwkAA=
Skutki spełnienia warunku są retroaktyw- Cautio Muciana – jeśli ktoś jest uprawnio- Fikcja spełnienia – jeśli za sprawą tego, któ-
ne (ex tunc), czynność jest skuteczna od chwi- ny pod warunkiem zawieszającym potesta- remu zależy na niespełnieniu się warunku, po-
li dokonania czynności. Skutki niespełnienia tywnym negatywnym, np. że nigdy nie zagra wstanie sytuacja, w której warunek nie może
warunku następują od chwili zdarzenia, któ- w kręgle, to spełnienie warunku może być się spełnić, czynność prawna wywołuje skut-
re przesądziło, że warunek się nie spełni (ex stwierdzone dopiero z chwilą śmierci warun- ki jakby warunek się spełnił. Iul. D.35.1.24:
nunc), oznacza to sytuację nieważności czyn- kowo uprawnionego. Kto w taki sposób został „Przyjęto w prawie cywilnym, że jeśli ten,
ności prawnej. powołany do spadku nie może go nabyć dopó- w czyim interesie leży niespełnienie się wa-
Warunkowo uprawniony ma ekspektatywę ki żyje. Problem ten rozwiązano przez wpro- runku, przeszkodził w jego spełnieniu, to
nabycia prawa, takie prawo warunkowe prze- wadzenie formuły sypulacji, w której warun- uznaje się jakby warunek został spełniony; tę
chodzi na następców prawnych uprawnionego kowo uprawniony przyrzeka wydać spadek zasadę liczni rozciągają na zapisy (testamen-
(I.3.15.4). osobie, która byłaby powołana, gdyby nie po- towe) i ustanowienia spadkobierców: w opar-
wołanie warunkowo uprawnionego, jeśli wa- ciu o te przykłady słusznie niektórzy twierdzą,
runku nie dochowa. że również stypulację uważa się za skuteczną,
jeśli przyrzekający uczynił coś, aby odbior-
ca przyrzeczenia nie mógł wypełnić warunku”
np. niewolnik wyzwolony pod warunkiem, że
da pieniądze określonej osobie, a ta osoba nie
chce przyjąć pieniędzy od niewolnika, ten sta-
je się wolny, jakby uczynił zadość warunkowi.

Tablica 4
337

Zob. też (D.50.17.161; Ulp. 2.6).


Error – Składający oświadczenie woli błędnie Czynności rozporządzające – kto błą- Dyssens – czyli przeciwieństwo konsen-
338
przyjmuje istnienie lub nieistnienie określonych dzi nie wydaje się, aby się na coś zga- susu. W przypadku kontraktów konsen-
okoliczności istotnych dla podjęcia decyzji o złożeniu dzał, np. przejście własności wydanej sualnych błąd powoduje, że do zawarcia

Tablica 5
oświadczenia woli. rzeczy. Czynności rozporządzające do- umowy nie dochodzi, ponieważ strony
Ignorantia – brak wiedzy na temat okoliczności istot- konane pod wpływem błędu nie wywo- zgadzają się jedynie pozornie, a w rze-
nych dla podjęcia decyzji o złożeniu oświadczenia łują skutków prawnych, np. gdy opiekun czywistości nie osiągnęły porozumienia.
woli. Okoliczności są istotne z subiektywnego punktu przez pomyłkę wyda wierzycielowi wła- Wyróżniani cztery postacie takiego błędu
widzenia, gdyż wiedza o nich skłoniłaby daną osobę do sną rzecz zamiast należącej do majątku (error):
podjęcia odmiennej decyzji w sprawie złożenia oświad- pupila; gdy ktoś ustanowi hipotekę na a) in negotio – każda ze stron jest prze-
czenia woli. Prawo rzymskie nie znało pojęcia błędu rzecz innego wierzyciela niż zamierzał. konana, że zawiera inną umowę, np.
istotnego ocenianego według kryteriów obiektywnych. Error in causa – gdy rozporządzenie ja myślę, że sprzedaję Ci rzecz, a ty
• Ignorantia, error facti – brak lub błędna wiedza rzeczą następuje w sytuacji: myśli, że chcę ją dać w najem,
o okolicznościach faktycznych danej sprawy, a) Braku przyczyny, a strony są prze- b) in persona – zawarcie umowy, z inna
• Ignorantia, error iuris – brak lub błędna wiedza konane, że taka przyczyna istnieje, osoba niż się myślało, zachodzi, gdy
o obowiązującym prawie. np. spłacam nieistniejący dług ktoś działa z zastępcą i jest przeko-
Tablica 5. Błąd (error, ignorantia)

Reguła: Ignorantia iuris nocet, ignorantia facti non b) Istnieje przyczyna, lecz wydanie nany, że reprezentuje on inną osobę
nocet – nieznajomość prawa szkodzi, nieznajomość rzeczy następuje z innej przyczyny niż w rzeczywistości, albo ma upo-
faktów nie szkodzi. niż ta istniejąca, ważnienie, którego w rzeczywistości
AC
Nieznajomość prawa – nie można powołać się na brak c) Istnieją co najmniej dwie przyczy- nie ma,

AChwkAA=
wiedzy o obowiązującym prawie, żeby uchylić się od ny, lecz każda ze stron przyjmu- c) in corpore – strony są w błędzie co
skutków czynności prawnej lub odpowiedzialności. je, że wydanie nastąpiło z innej do przedmiotu ich umowy. Myślę, że
Na nieznajomość prawa nie może powołać się ten, kto przyczyny, np. daję ci pieniądze, sprzedaję grunt A, a ty myślisz, że ku-
mógł korzystać z pomocy prawnej lub posiada wy- w przekonaniu, że to pożyczka, ty pujesz grunt B,
kształcenie pozwalające na ustalenie obowiązujących przyjmujesz w przekonaniu, że to d) in substantia – strony uzgadniają
norm. Od pewnych osób nie wymagano znajomości darowizna. Skutki czynności będą przedmiot, lecz jest on zrobiony z in-
prawa: minores (osoby poniżej 25 r. życia, ze względu różnie oceniane w zależności od nego materiału niż sądzą. Myślę, że
na brak doświadczenia życiowego), kobiety (słabość istotności błędu. sprzedaje Ci stół z mosiądzu, a stół
płci), wieśniaków (nieokrzesanie), żołnierzy (brak wie- Błąd w rozrządzeniach testamentowych; jest zrobiony z ołowiu.
dzy o życiu cywilnym). Ulp.24.19: Neque ex falsa demonstra­ Jeśli błąd polegał na błędnym oznaczeniu
Nieznajomość faktów – pozwala uchylić się od skut- tione, neque ex falsa causa legatum in­ uzgodnionego przedmiotu umowy (error
ków złożonego oświadczenia woli lub jego niezłoże- firmatur, zob. prawo spadkowe. in nomine) nie wpływał na ważność umo-
nia w przewidzianym terminie, jeżeli jest usprawiedli- [Ani błędne wskazanie, ani błędna przy- wy. Sprzedawca niewolnika nazywa go
wiona, tzn. że od osoby składającej oświadczenie woli czyna, nie powodują nieważności zapisu Konowałem, a kupujący, Stichusem, jeśli
wymaga się podjęcia aktów staranności zmierzających testamentowego]. to ten sam niewolnik, to umowa sprzedaży
do ustalenia faktów miarodajnych dla czynności, którą jest ważna.
zamierza podjąć.

Prawo rzymskie, Repetytoria Becka


Część C. Tablice
Dolus malus – zły zamiar Metus – groźba
Znaczenia: b) actio doli – Ulp. D.4.3.1.1: „Jeżeli coś Oznacza bezprawną zapowiedź wyrządzenia
• zachowanie sprzeczne z wymogami zostało zdziałane pod wpływem podstę- krzywdy lub szkody, jeśli jej adresat nie dokona
uczciwości i dobrej wiary (bona fides), pu i nie będzie innej skargi, a interwencja czynności oczekiwanej przez sprawcę groźby (vis
• oszustwo, umyślne wprowadzenie ko- wyda się słuszna, udzielę skargi”. Prze- compulsiva). Czynność dokonana pod wpływem
goś w błąd, aby skłonić go do nieko- słankami udzielenia skargi są: a) zaistnie- groźby jest ważna w prawie cywilnym, ale prawo
Część C. Tablice

rzystnego rozporządzenia swoim ma- nie zamiaru szkodzenia (dolus malus), b) pretorskie udziela ochrony. Można z niej skorzy-
jątkiem, brak innej skargi do dochodzenia napra- stać, gdy groźba jest:
• najwyższy stopień winy, czyli wina wienia wyrządzonej szkody (subsydiar- • poważna – jej spełnienia mógł obawiać się czło-
umyślna, działanie z zamiarem po- ność), np. w czynnościach dobrej wiary wiek dzielny,

Prawo rzymskie, Repetytoria Becka


krzywdzenia, wyrządzenia szkody, roz- wszelkie nieuczciwe zachowania stro- • wymierzona w istotne dobro, przeciwko osobie,
myślnego niewykonania obowiązku. ny są sankcjonowane skargą z kontraktu, np. zabicie, pobicie, uszkodzenie ciała, pozba-
Czynność prawna dokonana pod wpły- D.17.2.3.3: „dobra wiara jest przeciwień- wienia wolności, gwałtu, przeciwko dobrom
wem podstępu jest ważna, ale ochrony stwem oszustwa i podstępu”, majątkowym o znacznej wartości,
udziela prawo pretorskie: c) udzielenia skargi wymaga słuszność. • bezprawna – zagrożenie podjęciem działań
a) exceptio doli – zarzut podstępu, nie- Zasądzenie powodowało obłożenie sprawcy prawnych w celu realizacji własnych praw nie
AC
uczciwości, przysługiwał, gdy stro- podstępu infamią. Skarga była ograniczona może być traktowane jak groźba.

AChwkAA=
na dochodziła wykonania obowiązku rocznym terminem. Sprawca mógł uniknąć za- Groźbę należy odróżnić od stosowania przymusu
wynikającego z czynności prawnej, sądzenia wydając uzyskane korzyści i napra- bezpośredniego (vis absoluta), obezwładniającego
Tablica 6.Podstęp (dolus) i groźba (metus)

która została zawarta pod wpływem wiając wyrządzoną szkodę. osobę nim dotkniętą, w takiej sytuacji w zasadzie
podstępu lub po jej dokonaniu strona Jeśli sprawca nie odnosił korzyści z czynności nie ma oświadczenia woli, chociaż źródła rzym-
uczyniła coś podstępnie (dolus spe­ dokonanej na skutek jego podstępu, był odpo- skie o niej milczą.
cialis); mogła też podnieść ten za- wiedzialny, tylko jeśli oszustwo było sfabry- Środki ochrony:
rzut, gdy zachowanie drugiej strony kowane tak, że trudno je było wykryć. Przy • zarzut procesowy – exeptio quod metus causa,
naruszało ogólne zasady poprawne- zwykłym kłamstwie lub wykorzystaniu cu- mógł być podniesiony przeciwko każdemu, kto
go zachowania i dobrych obyczajów dzego błędu, nie ponosił konsekwencji, gdyż odniósł korzyć z czynności zdziałanej pod wpły-
(dzisiaj mówimy o zasadach współ- poszkodowany powinien działać z należytą wem przymusu,
życia społecznego) (dolus generalis). starannością. • unieważnienie skutków dokonanej czynności –
Jeśli sprawca podstępu odnosił z niego ko- restitutio in integruj,
rzyść, każde nieuczciwe zachowanie upraw- • Skarga z powodu groźby – actio quod metus
niało do skargi. causa, jeśli sprawca nie zwrócił tego co wymu-
sił groźba był zasądzany na 4-tną wartość tego
co miał zwrócić. Po roku od zajścia groźby ofia-
ra mogła żądać tylko zwrotu wartości wymusze-
nia. Pozwanym mogła być osoba, która aktual-
nie władała korzyścią z wymuszenia.

Tablica 6
339
340 Część C. Tablice

Tablica 7.Matrimonium

Definicja: Modest. D.23.2.1: „Małżeństwo jest związkiem mężczyzny i kobiety, wspólnotą


całego życia, łącznością w prawie boskim i ludzkim”. Rzymskie małżeństwo jest
instytucją społeczną o skutkach prawnych, przede wszystkim legitymizuje potom-
stwo przez uznanie go za pochodzące od męża matki.
Zawarcie: Prawo nie przewidywało formy solennej oświadczenia o zawarciu związku małżeń-
skiego, ani udziału osoby urzędowej w jego zawarciu. Nie prowadzono rejestru za-
wartych małżeństw. Zawarcie jest czynnością prywatną dokonywaną stosownie do
panujących zwyczajów. Wystąpić muszą: zgoda małżonków na zawarcie związku
małżeńskiego i wprowadzenie małżonki do domu męża.
Przesłanki uznania Dojrzałość fizyczna (pubertas); małżeństwo mogły zawrzeć tylko osoby dojrzałe
małżeństwa za iustum płciowo, kobieta (viripotens), mężczyzna (puber); spierano się, czy należy to oce-
matrimonium niać według natury, czy ustalić sztywną granicę wieku; Justynian ostatecznie usta-
lił wiek zdolności do małżeństwa na 13 lat dla kobiet i 14 dla mężczyzn. Zaręczyny
można było zawrzeć wcześniej w ustawach małżeńskich Augusta ustalono, że nie
powinno się zaręczać dziewczyny przed ukończeniem 9 roku życia.
Zgodne oświadczenie woli nupturientów (consensus), które powinno przybrać po-
stać trwałej woli pozostawania w związku małżeńskim (affectio maritalis); z bra-
ku oficjalnego sposobu składania oświadczenia, zamiar zawarcia i pozostawania
w związku małżeńskim należało wywnioskować z okoliczności towarzyszących,
takich jak: zaręczyny, ustanowienie posagu, ceremonie ślubne, charakter pożycia,
podarunki przedmałżeńskie i inne.
Istnienie conubium między nupturien- Oznaczało ono prawo obywatela rzym-
tami; skiego do zawarcia związku małżeń-
skiego rodzącego skutki według ius
civile; mogło być nadawane cudzo-
ziemcom jako przywilej (ius conubi).
Brak przeszkód małżeńskich, do któ-
rych zaliczano pokrewieństwo do
4 stopnia, powinowactwo, przysposo-
bienie.
Zgoda zwierzchników familijnych nupturientów Ulp. 5.2.: „Iustum matrimonium
zachodzi, gdy... wyrażą zgodę... także rodzice tych (którzy zawierają związek), je-
śli (rodzice) są pod władzą (zwierzchników)”. Na związek małżeński filius familias
zgody udzielić powinien zarówno zwierzchnik sprawujący potestas jak i rodzic,
jeśli też jeszcze znajdował się in potestate; w przypadku filia familias, w okresie
klasycznym uważano, że wystarczy brak sprzeciwu ze strony zwierzchnika, a jeśli
jego sprzeciw był niezasadny, istniała możliwość zwrócenia się do sądu w postępo-
waniu extra ordinem w celu wymuszenia zgody zwierzchnika kobiety.

Tablica 7 Prawo rzymskie, Repetytoria Becka

AChwkAA=
AC
Część C. Tablice 341

cd. Tablica 7.
Manus – władza Confarreatio – uroczyste zawarcie Skutki: wejście żony pod władzę męża
męża nad żoną, była małżeństwa z udziałem kapłana jowi- powodowało zerwanie węzła pokre-
praktykowana do szowego i w obecności 10 świadków. wieństwa agnacyjnego z dotychcza-
schyłku republiki. Punktem centralnym uroczystości było sową rodziną i nawiązanie go z rodzi-
Conventio in ma­ złożenie ofiary z chleba orkiszowego ną męża. Uzyskiwała ona w rodzinie
num – sposoby wej- Jowiszowi i wypowiedzenie rytualnych męża status agnacyjnej córki (filiae
ścia: G.1.110: „Tak formuł. Wyższe stanowiska kapłańskie loco). Uprawniało ją to do dziedzicze-
więc, niegdyś wcho- mogły pełnić tylko osoby pochodzące nia po swoim mężu na równi z własny-
dziły one pod władzę z tak zawartych związków. Pierwotnie mi dziećmi przy dziedziczeniu bezte-
męża trzema sposo- połączone z nabyciem władzy nad żoną. stamentowym. (Manus maritii zob.:
bami: przez obcowa- August nakazał, aby rytuał miał jedynie G.1.110–114; 123; 136; 144).
nie (usu), przez or- skutki sakralne bez powstawania realnej
kisz (farreo), poprzez władzy nad żoną. Stosowany wśród pa-
związanie przez kup- trycjuszy (G.1.112).
no (coëmptione)”.
Coëmptio – wejście żony pod władzę
męża przez wykorzystanie mancypacji.
G.1.113: „…nabywa mężczyzna kobie-
tę, pod którego władzę ona wchodzi”.
Akt nie był praktykowany od powstania
pryncypatu.
Usus – kobieta, która przez rok pozosta-
wała w pożyciu małżeńskim, przebywając
w domu męża, wchodziła pod jego wła-
dzę. Żona mogła zapobiec nabyciu wła-
dzy mężowskiej przez przerwanie biegu
terminu (usurpatio), oddalając się z domu
męża na trzy kolejne noce. (G.1.111).
Ustawodawstwo Treść: mężczyźni między 25. a 60., kobiety zaś pomiędzy 20. a 50. rokiem życia mie-
małżeńskie Augusta li obowiązek pozostawać w związku małżeńskim. W wypadku rozwiązania związ-
składało się z trzech ku, czy to przez śmierć jednej ze stron, czy to przez rozwód, należało zawrzeć nowy
ustaw: związek; kobiety mogły powstrzymywać się od powtórnego zamążpójścia przez
lex Iulia de mari­ okres żałoby w razie śmierci męża lub przez czas potrzebny do ustalenie, że nie są
tandis ordinibus w ciąży z poprzednim mężem (vacatio). Na małżonkach ciążył obowiązek posiada-
(18 r.p.n.e.), nia potomstwa. Przewidywały sankcje karne dla osób utrzymujących związki poza-
lex Iulia de adulteriis małżeńskie. Wprowadzały specjalny trybunał do sądzenia spraw o niewierność mał-
z (18 r. p.n.e.), żeńską. Mąż w razie wykrycia niewierności żony miał obowiązek ją oskarżać oraz
lex Pappia Poppaea rozwieść się, gdy tego zaniechał oskarżenie mogły wnosić osoby postronne. W razie
(9 r. n.e.). przyłapania in flagranti mąż mógł zabić bezkarnie kochanka żony. Ojciec mógł zabić
córkę i jej kochanka przyłapanych na cudzołóstwie we własnym domu.
Sankcje: Osoby, które nie spełniały tych warunków, doznawały ograniczeń natu-
ry majątkowej. Bezżenni (celibes) nie mogli otrzymać przysporzenia na podstawie
testamentu, bezdzietni (orbi) otrzymywali tylko połowę zapisanego im w testamen-
cie przysporzenia. Prawo do pozostałej części przechodziło na dalszych spadkobier-
ców. Szczególne przywileje przyznawano osobom posiadającym co najmniej trój-
kę dzieci. Kobiety, które spełniały ten warunek, były wolne od opieki i zyskiwały
pełną zdolność do czynności prawnych. Mężczyźni otrzymywali preferencje przy
ubieganiu się o urzędy.

Prawo rzymskie, Repetytoria Becka Tablica 7

AChwkAA=
AC
342 Część C. Tablice

cd. Tablica 7.
Concubinatus Trwałe pożycie mężczyzny i kobiety jednak bez affectio maritalis. Prawne znacze-
nie uzyskał po małżeńskich ustawach Augusta, które zwalniały od sankcji za stu­
prum (utrzymywanie stosunków płciowych z kobietą dobrych obyczajów), jeżeli
ustawy odbierały zainteresowanym możliwość zawarcia związku małżeńskiego
(conubium), co dotyczyło np. żołnierzy, senatorów i wyzwolenic, zarządców pro-
wincji i jej mieszkanki. W prawodawstwie Justyniana obowiązywało domniemanie,
że związek z kobietą, w stosunku do której nie ma przeszkody małżeńskiej jest mał-
żeństwem, chyba że zainteresowani publicznie ogłosili, że nie mają affectio marita­
lis. Do konkubinatu nie miały zastosowania normy regulujące małżeństwo.

Tablica 8.Ustanowienie posagu

Źródła pochodzenia dos profecticia Ustanowiony przez ojca lub zwierzchnika familijnego narze-
posagu. czonej/żony ze swojego majątku lub własnym staraniem. Za
Różnica ta ma zna- dos profecticia uznawano również posag ustanowiony przez
czenie dla oceny lo- ojca dla emancypowanej córki,
sów posagu po śmier-
dos adventicia pochodzący z majątku kobiety sui iuris lub ustanowiony przez
ci żony.
inne niż zwierzchnik osoby, np. przez dłużnika kobiety, który
na jej polecenie wypłaca należność mężowi,
Sposoby ustanowie- dotis dictio jednostronne przyrzeczenie ustanowienia posagu; rodziło ono
nia posagu. skutki wyłącznie obligacyjne. Forma ta była dostępna dla ojca
narzeczonej, kobiety sui iuris i jej dłużnika (zob. G.3.95a).
Polegała na jednostronnym, skierowanym do narzeczonego
oświadczeniu wskazującym rzeczy posagowe, np. „100 niech
będzie ci posagiem”. W okresie klasycznym dotis dictio utraci-
ła znaczenie, wypierana przez dotis promissio,
dotis promissio stypulacyjne przyrzeczenie ustanowienie posagu. Skuteczność
ustanowienia posagu była podporządkowana ważności iure
civili małżeństwa. Uważano, że zawarcie stypulacji następu-
je pod warunkiem si nuptiae fuerint secutae: Ulp. D.23.3.21:
„Stypulacja, którą zawiera się celem ustanowienia posagu,
zawiera w sobie ten warunek »jeśli małżeństwo zostało za-
warte«”. Ten sposób był chętnie stosowany, ponieważ dawał
podstawę do wytoczenia rygorystycznej actio ex stipulatu, za-
miast nieokreślonej actio in personam przysługującej mężowi
w przypadku dotis dictio. Przewaga dotis promissio polega-
ła również na tym, że wymiana pytania i odpowiedzi między
przyrzekającym a stymulatorem (przyszły mąż formułował
treść) była łatwiejsza dowodowo,

Tablica 8 Prawo rzymskie, Repetytoria Becka

AChwkAA=
AC
Część C. Tablice 343

cd. Tablica 8.
dotis datio przeniesienie prawa własności rzeczy posagowych na męża
lub narzeczonego w jeden z uznanych przez prawo sposobów
przeniesienia prawa własności. Jeśli przejście prawa własności
wymagało causa, ustanowienie posagu tworzyło tę causa. Jeśli
do zawarcia małżeństwa nie doszło, rzeczy podlegały zwro-
towi, ale nie jako posag, lecz jako własność ustanawiającego
(w przypadku res nec mancipi) lub jako bezpodstawne wzboga-
cenie (przy res mancipi),
pactum dotis sposób stosowany w okresie poklasycznym. Zanikanie czyn-
ności formalnych i rozpowszechnianie pisemnej dokumentacji
czynności doprowadziły do rozwoju tej formy ustanawiania po-
sagu. Nie wymagał zachowania żadnej specyficznej formy, ale
sporządzano dokument obejmujący przedmiot posagu (instru­
mentum dotale). Dla znaczniejszych dóbr wymagano wpisu do
publicznych rejestrów.

Tablica 9.Opieka (tutela)

Definicja: Rodzaj władztwa sprawowanego nad osoba wolną sui iuris w celu zabezpiecze-
nia jej osoby i majątku. Paul. D.26.1.1 pr.: „Opieka, jak określał Serwiusz, jest to
władza nad osobą wolną, sprawowana celem ochrony i pieczy nad tym, który ze
względu na wiek sam bronić się nie może, dozwolona i ustanawiana na mocy pra-
wa cywilnego”.
Kto podlegał opiece? Niedojrzali (impuberes) Mężczyznom jednakże niedojrzałym ze względu na
Ulp. 11.1: „Opieku- słabość wieku.
nów ustanawia się za-
równo dla mężczyzn, Kobiety (mulieres) Kobietom zaś zarówno niedojrzałym, jak i dojrzałym,
jak i kobiet”. a to ze względu na słabość płci i nieznajomość spraw
publicznych.
Rodzaje opieki we- Tutela testamentaria Ojciec miał prawo wyznaczyć opiekuna tym, którzy
dług sposobu powoła- po jego śmierci będą niedojrzali, a staną się osobami
nia opiekuna. sui iuris oraz kobietom. Osoba wskazana na opieku-
na stawała się nim automatycznie z chwilą przyjęcia
spadku, ale mogła odrzucić sprawowanie opieki (se
abdicare) (G.1.144–154). Formuła testamentowa usta-
nowienia opiekuna brzmiała: Frag. Vat. 229: „Mojemu
synowi Luciuszowi Titiusowi i innym, którzy za mego
życia lub po mojej śmierci mi się urodzą, ustanawiam
opiekunami Aureliusza i Gajusza Optatusa, od których
żądam, aby w następujący sposób wykonywali opiekę
nad moimi dziećmi: dobrami, które pozostawię w (pro-
wincji) Azji niech zarządza Aureliusz, tymi zaś, które
są w Italii Optatus”.

Prawo rzymskie, Repetytoria Becka Tablica 9

AChwkAA=
AC
344 Część C. Tablice

cd. Tablica 9.
Tutela legitima W braku opiekuna wyznaczonego testamentem, na
podstawie ustawy XII tab. powoływano na opieku-
nów najbliższych agnatów. Prawo sprawowania opieki
nabywali oni automatycznie w chwili powstania ta-
kiej potrzeby. Nie mogli się od niej uchylić, ale mo-
gli ją przenieść na inną osobę w drodze in iure cessio.
(G.1.155; G.1.165–172).
Tutela dativa Gdy dwa pierwsze sposoby nie doprowadziły do powo-
łania opiekuna, na podstawie lex Atilia, a później lex
Iulia et Titia, wyznaczano opiekuna z urzędu. W Rzy-
mie wyznaczał go pretor, w prowincji namiestnik. Oso-
ba wskazana przez pretora mogła uwolnić się od tego
obowiązku, jeżeli wykazała, że zachodzą okoliczności
zwalniające z obowiązku sprawowania opieki (se excu­
sare), np. duża liczba własnych dzieci, służba publicz-
na, ubóstwo. (G.1.185–187).
Obowiązki opiekuna. Piecza nad osobą; zarząd majątkiem podopiecznego, tym udzielanie zezwolenia na
czynności rozporządzające (interpositio auctoritatis tutoris), zastępstwo procesowe
i w czynnościach rozporządzających. W przypadku wielości opiekunów ich obo-
Poręczenie wiązki mogły być podzielone na różne sposoby. Obok opiekuna możliwe też było
powołanie kuratora do zarządzania majątkiem.
Zgaśnięcie opieki Objęcie funkcji opiekuna wymagało złożenia poręczenia (cautio rem pupilli salvam
fore), że majątek podopiecznego zostanie zachowany w stanie niepogorszonym.
Osiągnięcie dojrzałości przez męskiego podopiecznego; śmierć podopiecznego
lub opiekuna (nie była to funkcja dziedziczna); usunięcie z funkcji; przekazanie jej
sprawowania przez czynność prawną.
Odpowiedzialność Accusatio suspecti tu­ Celem było usunięcie opiekuna testamentowego. Była
opiekuna toris, to actio popularis, co oznaczało, że postępowanie mógł
Oskarżenie podejrzane- wszcząć każdy obywatel zaniepokojony sposobem
go opiekuna sprawowania opieki. Można było wnieść ją w czasie
trwania opieki. W ten sposób opiekun testamentowy
był poddany kontroli ze strony krewnych kognicyjnych
np. matki, babki, czy dziadka ze strony matki.
Actio rationibus distra­ Powództwo, które przewidywała ustawa XII tab. Wno-
hendis, skarga o złoże- sił je podopieczny przeciwko tutor legitimus po zakoń-
nie rachunków czeniu opieki. Paul. D.27.3.2 pr.: „Na podstawie skargi
o złożenie rachunku odpowiedzialność ponosi ten, któ-
ry sprawując opiekę zabrał rzecz z majątku podopiecz-
nego” (...); Skarga ta opiewa na podwójną wartość”.
Było to powództwo o charakterze penalnym na po-
dwójną wartość tego, co opiekun sprzeniewierzył z ma-
jątku podopiecznego. Przy rozliczeniu żądano okazania
rachunków i rozliczenia się z prowadzonego zarządu
majątkiem podopiecznego.

Tablica 9 Prawo rzymskie, Repetytoria Becka

AChwkAA=
AC
Część C. Tablice 345

cd. Tablica 9.
Actio tutelae i tutelae Actio tutelae – podobna do actio negotiorum gesto­
utilis, skarga z opieki rum, jej celem było wydanie korzyści nabytych przez
i analogiczna do niej opiekuna, działającego w imieniu podopiecznego (wie-
skarga rzytelności). Było to powództwo dobrej wiary (bonae
fidei) i opiekun ze swej strony mógł żądać zwolnie-
nia z długów zaciągniętych w imieniu pupila i zwro-
tu nakładów poniesionych w związku z prowadze-
niem spraw podopiecznego. Początkowo przysługiwało
przeciwko tutor Atilianus, później stosowano ją celem
rozliczenia każdego rodzaju opieki. Jeśli przyczyną
szkody majątkowej było zaniechanie opiekuna udziela-
no a. tutelae utilis.
Rozwiązania osłabia- Tutoris optio Mąż w testamencie mógł pozostawić żonie możliwość
jące opiekę nad ko- jednorazowego lub wielokrotnego wyboru opiekuna
bietami (G.150–153). Warunkiem było podleganie żony władzy
męża. Kiedy przestano praktykować nabywanie manus
nad żoną takie rozrządzenie testamentowe stało się
bezprzedmiotowe.
Tutor Atilianus Był ustanawiany tylko na prośbę kobiety. Pretor nie
podejmował inicjatywy w ustanowieniu opiekuna ko-
biecie, która z jakiś względów takiego nie miała. Po-
trzebowała opiekuna, gdy chciała dokonać formalnej
czynności prawa cywilnego. Zgłaszając wniosek o jego
ustanowienie, mogła proponować osobę na tę funkcję.
Ius trium liberorum Na mocy lex Iulia et Papia Poppea kobieta wolno uro-
dzona, która urodziła trójkę dzieci, a wyzwolenica –
czwórkę, uzyskiwała zwolnienie z obowiązku podlega-
nia opiece (G.1.145; 194). Przywilej ten rozciągano na
inne sytuacje: Suet. Claud. (18.2–19): np. dla kobiet,
które z własnych środków wystawiły statek handlowy
i oddały go do dyspozycji annony.
Lex Claudia Znosiła dla kobiet najbardziej uciążliwy rodzaj opieki
sprawowanej przez krewnych agnacyjnych (tutela le­
gitima) (G.1.157; 171).
Wymuszenie zezwo- Jeśli opiekun bezzasadnie sprzeciwiał się dokonaniu
lenia na zamierzoną czynności, istniała możliwość zmuszenia go do udzie-
czynność lenia zgody (interpositio auctoritatis) (G.1.192; 190).
Cöemptio tutelae evi­ Dzięki serii manewrów z powierniczym oddaniem się
tandae causa pod władzę wybranego mężczyzny, który następnie
uwalniał kobietę spod swojej władzy i zostawał w ten
sposób jej opiekunem. G.1.115: „Nazywa się on opie-
kunem powierniczym”.

Prawo rzymskie, Repetytoria Becka Tablica 9

AChwkAA=
AC
346 Część C. Tablice

Tablica 10. Kuratela (cura)

Cura – nie była instytucją jednolitą, służyła przede wszystkim do zabez-


pieczania interesów majątkowych osób, które nie podlegały opie-
ce, a stała lub przejściowa potrzeba powodowała, że ktoś powi-
nien zająć się ich sprawami.
Rodzaje kurateli: Dla szalonych i marnotrawców (furiosi et prodigi) – wprowa-
• furiosi et prodigi, dzona ustawą XII tab. Zgodnie z ustawą XII tab., osoba i mają-
• minoris, tek chorego umysłowo był (in potestate) najbliższych krewnych
szczególne okolicznościach, w których agnacyjnych lub rodu (gens). Sytuację tę później nazwano cura.
ustanawiano kuratora w sprawach pil- W braku krewnych kuratora wyznaczano z urzędu. Kurator spra-
nych lub w celu zabezpieczenia ma- wował pieczę nad majątkiem i osobą chorego umysłowo i był
jątku: loco domini. Sytuacja kuratora tych osób w zakresie zarządu ma-
• do zarządu majątkiem bankruta (cu­ jątkiem była zbliżona do obowiązków opiekuna i wielokrotnie
rator bonorum), w konstytucjach cesarskich regulujących zakres działania opieku-
• do strzeżenia praw osoby nieobec- nów wymienia się kuratora takich osób.
nej, szczególnie, gdy prowadzono Dla osób dojrzałych poniżej 25 r. życia (minoris) – rozwinęła się
przeciwko niej proces (curator ab­ w odpowiedzi na szczególną ochronę niedoświadczonych mło-
sentis), dzieńców. Ich możliwość uchylenia się od dokonanej czynności
• dla zarządu spadkiem jeszcze nieob- sprawiała, że tracili wiarygodność w obrocie. Czasem jednak trze-
jętym (curator hereditatis iacentis), ba było dokonać jakiejś ważnej i pilnej czynności. W tej sytuacji
• dla ochrony praw majątkowych pretor zapowiedział, że nie udzieli przysługującej z ustawy ochro-
nasciturusa (curator ventris nomine), ny, jeżeli młodzieniec dokona czynności w asyście kuratora.
• w celu zabezpieczenia interesów Czym różniła się kuratela od opieki?
osób niesamodzielnych lub nie- • była zawsze dobrowolna, a nie przymusowa, jak opieka,
sprawnych (curator debilium perso­ • kobieta mogła prosić o kuratora, pomimo że miała opiekuna,
narum). • kurator nie udzielał auctoritas, a jedynie consensus curatoris.

Tablica 10 Prawo rzymskie, Repetytoria Becka

AChwkAA=
AC
Rzeczy wyłączone podległe prawu bo- dzieliły się na: G.2.9: Quod autem divini iuris est, id nullius
z obrotu (res extra skiemu (divini iuris) a) rzeczy święte (res sacrae), miejsca in bonis,… [To zaś co podlega prawu boskie-
patrimonium) i obiekty kultu religijnego uznane przez mu, nie przynależy do niczyjego majątku.].
państwo,
b) rzeczy otoczone czcią (res religiosae), =
sepulchra – miejsca pochówku,
Część C. Tablice

c) rzeczy uświęcone (res sanctae) – mury


obronne i inne obiekty o strategicznym
znaczeniu podlegające opiece bóstw.
podległe prawu ludz- • publiczne (publicae) – majątek państwa rzymskiego, np. ziemia publiczna (agri vectigales),

Prawo rzymskie, Repetytoria Becka


kiemu (humani iuris) place, amfiteatry, termy – miejsca przeznaczone do użytku publicznego lub dostępne dla pu-
bliczności lub służące zaspokajaniu potrzeb całej społeczności. Mogły być przedmiotem sto-
sunków prawnych zawieranych między urzędnikami reprezentującymi wspólnotę a osobami
prywatnymi. W republice cenzorzy udzielali zamówień publicznych na budowę i utrzymanie
obiektów publicznych. Nie przynależały do niczyjego majątku,
• wspólne (res omnium communes), ze swej istoty nie mogły być przedmiotem prywatnego za-
AC
właszczenia, powietrze, płynące wody, morza, plaże.

AChwkAA=
rzeczy dopuszczone prywatne (res pri­ materialne (res corporales), G.2.13: Materialne są te, których można dotknąć,…
Tablica 11.Podziały rzeczy (divisio rerum)

do obrotu (res in pa­ vatae) • res nec mancipi, wystarczy nieformalne wydanie do przeniesienia własności,
trimonio) • res mancipi – wymagają formalnego aktu do przeniesienia własności. Rzeczy o istotnym zna-
czeniu gospodarczym (res pretiosores); G.1.120: „W ten sposób mancypuje się osoby i nie-
wolne, i wolne; także stworzenia, które podlegają mancypacji, do jakich zalicza się woły, ko-
nie, muły, osły; takoż grunty, tak miejskie, jak wiejskie, które podlegają mancypacji, a takie
są (grunty) italskie (...)”.
–– Grunty i budynki (fundi et aedes),
–– Zwierzęta pociągowe (animalia quae collo dorsove domantur G.2.15),
–– Niewolnicy (servi),
–– Służebności gruntów wiejskich (serivitutes rusticae).
rzeczy niematerialne (res incorporales), quae in iure consistunt; G.2.14: nam ipsum ius succes­
sioni et ipsum ius utendi fruendi et ipsum ius obligationis incorporale est [bowiem samo prawo
do spadku i samo prawo użytkowania i samo prawo (do) wierzytelności jest niematerialne.].

Tablica 11
347
Pom. D.41.3.30pr.: Tria genera corporum: • jednolite, czyli z punktu widzenia społeczno-gospodarczego nie można w nich wyróżnić ele-
348
Podział ten bierze pod uwagę możliwość po- mentów składowych,
siadania i zasiedzenia, a także ochrony własno- • złożone (corpus ex contingentibus), czyli powstałe z połączenia innych samodzielnych rze-

Tablica 11
ści. Jest odpowiedzią na pytania: jeśli ktoś cu- czy, np. budynek, statek itp. Podział ten miał znaczenie przy określaniu własności rzeczy po-
dzą kolumnę wykorzystał w budowie swojego wstałej z połączenia innych rzeczy, jeśli osoba łącząca rzeczy nie była ich właścicielem,
domu, to kto jest posiadaczem i właścicielem tej • zbiorowe (corpus ex distantibus), czyli zbiór samodzielnych rzeczy powiązanych ze sobą ze
cd. Tablica 11.

kolumny? względu na przeznaczenie lub relacje gospodarcze i społeczne, np. stado zwierząt, bibliote-
ka, kolekcja itp. Mogły być przedmiotem jednego powództwa windykacyjnego, ale dołącze-
nie do zbioru cudzej rzeczy nie stanowiło połączenia i każdy składnik musiał być zasiedziany
osobno.
pożytki (fructus) – rzeczy, które uzyskuje się • Naturalne (fructus naturales). Celem aktywności gospodarczej człowieka jest uzyskanie po-
w drodze normalnej gospodarczej eksploatacji żytków z gruntu rolnego, np. zbiory zbóż, oliwek, winogrona, inne owoce, siano, drewno,
innej rzeczy, powinien być spełniony warunek minerały; ze zwierząt hodowlanych, mleko, wełna, przychówek, inne części zwierząt, które
zachowania rzeczy macierzystej i periodyczność można uzyskać bez ich zabijania,
pobierania oraz typowość lub przeznaczenie • Cywilne (fructus civiles (loco fructus, reditus). Przychód uzyskiwany z rzeczy na podstawie
właściciela do danego rodzaju eksploatacji. stosunku prawnego, np. umowy najmu w postaci czynszu. Przez długi czas nie był traktowa-
Pożytki mają znaczenie m.in. przy nabywaniu ich ny jak pożytek lecz coś do niego zbliżonego. Kwestią sporną było, czy odsetki od sumy pie-
własności, rozliczeniu między posiadaczem a wła- niężnej można uznać za pożytek.
AC

AChwkAA=
ścicielem, przy zwrocie posagu i użytkowaniu.
Przynależność (instrumentum): Samodzielna rzecz ruchoma przeznaczona do gospodarczego lub funkcjonalnego korzystania
• była własnością właściciela rzeczy głównej, z innej rzeczy, nazywanej główną, np. klucz do szafy, narzędzia do prac rolnych znajdujących
• przeznaczoną do korzystania z innej rzeczy się w konkretnym gospodarstwie. Jeśli przedmiotem czynności była określona rzecz i nie za-
i aktualnie wykorzystywana w tym charak- strzeżono inaczej, zobowiązany do wydania rzeczy musiał ją wydać razem z przynależnościami.
terze. Sprawa miała duże znaczenia przy zapisach testamentowych, których przedmiotem było gospo-
darstwo rolne, niewolnik lub zwierze gospodarskie.
Nieruchomości Części powierzchni ziemi wyznaczone granicami i stanowiące wła- Podział miał nie-
sność oznaczonej osoby, część składową nieruchomości stanowiło wielkie znaczenie
wszystko, co było trwale z gruntem związane), w prawie rzymskim.
Ruchomości Rzeczy nie związane trwale z gruntem, które można przemieszczać W ustawie XII tab.
z miejsca na miejsce, niewolników i zwierzęta nazywano rzeczami samo znalazł się przepis
poruszającymi się (res se moventes). różnicujący termin
zasiedzenia nieru-
chomości i rucho-
mości.

Prawo rzymskie, Repetytoria Becka


Część C. Tablice
Część C. Tablice 349

Tablica 12.Podziały rzeczy ważne dla prawa zobowiązań

Oznaczone gatunkowo takie, które były przedmiotem stosunku prawnego ze względu na swoje cechy
gatunkowe (genus), np. drewno, glina, krzesło, jakikolwiek niewolnik, szata,
złoto). Podział ten miał znaczenie przy określaniu zakresu odpowiedzialności
dłużnika w przypadku niewykonania zobowiązania,
oznaczone indywidualnie były przedmiotem stosunku prawnego ze względu na cechy indywidualne czy-
(species) niące je niepowtarzalnymi w świecie, np. niewolnik Stichus, nieruchomość, to
konkretne urządzenie, ten obraz itp.,

Niepodzielne takie, których nie można podzielić bez zniszczenia lub istotnej utraty wartości
ekonomicznej. D.6.1.35.3: Res quae sine interitu divisi non possunt, divisionem
non recipiunt [Nie dzieli się rzeczy, których nie można podzielić bez ich znisz-
czenia] Servitutes prediales są niepodzielne,
Podzielne które można było dzielić na mniejsze części w taki sposób, że suma wartości
poszczególnych części była równa wartości całości, np. suma pieniędzy. No­
mina ipso iure divisa sunt [wierzytelności dzielą się z mocy prawa] Miało to
znaczenie np. przy określeniu, kiedy dłużnik może spełnić świadczenie w czę-
ściach,
Zużywalne/zamienne normalne korzystanie polegało na ich zużyciu lub zniszczeniu (in abusu con­
sistunt), np. z żywności korzysta się zjadając ją, a więc niszcząc. G.3.90: Rze-
czy, których istota polega na ich ważeniu, odliczaniu, mierzeniu; D.12.1.2.1:
… biorą swoją funkcję z (właściwości) rodzajowych … rzeczy, których istota
polega na ich zużyciu. Pieniądze mają naturę rzeczy zużywalnej,
Niezużywalne korzyść uzyskuje się bez potrzeby zniszczenia rzeczy. Mimo używania za-
chowują swoją funkcję gospodarczą. Podział miał znaczenie przy udziela-
niu pożyczki, czy bezpodstawnym wzbogaceniu. Tej samej rzeczy zużywalnej
dłużnik nie mógł zwrócić, w stosunkach, których przedmiotem była rzecz nie-
zużywalna, dłużnik zwracał tę samą rzecz.

Tablica 13.Środki ochrony własności (sensu largo)

Rei vindicatio Podstawowy środek ochrony własności. Służył do żądanie wydania rzeczy
(zwrotu jej posiadania) od aktualnego posiadacza.
Actio ad exhibendum oraz Skargi przygotowujące wniesienie skargi windykacyjnej. Ich celem było usta-
interdictum quem fundum lenie, czy przeciwnik procesowy jest posiadaczem spornej rzeczy, pierwsza
zmuszała do okazania rzeczy ruchomej, druga do ustalenia, czy pozwany włada
spornym gruntem.
Actio Publiciana Do ochrony posiadacza na drodze do zasiedzenia (właściciel bonitarny) służyło
• exceptio iusti domini, powództwo publicjańskie. Ochrona ta była względna. Jeśli właściciel bonitarny
• exceptio rei vendite ac wnosił to powództwo przeciwko właścicielowi kwirytarnemu, ten mógł ode-
tradite przeć jego roszczenia podnosząc zarzut własności. Gdy natomiast był pozwany
przez właściciela kwirytarnego, od którego nabył własność mógł się zasłonić
przed jego żądaniem zarzutem rzeczy sprzedanej i wydanej.

Prawo rzymskie, Repetytoria Becka Tablice 12–13

AChwkAA=
AC
350 Część C. Tablice

cd. Tablica 13.

Actio negatoria Służyła do ochrony własności w sytuacji, gdy ktoś z niej korzystał w zakre-
sie odpowiadającym treści prawa rzeczowego, nie będąc uprawnionym do tego
prawa. Była przeciwieństwem actio confessoria przysługującej uprawnionemu
z ograniczonego prawa rzeczowego. Przyczyną sporu było inne niż pozbawie-
nie posiadania naruszenie korzystania z prawa własności.
Środki związane z pra- a) zabezpieczenie przed szkodą grożącą z sąsiedniej nieruchomości (zob. pyt.
wem sąsiedzkim: 102),
• cautio damni infecti, b) zakaz czynienia czegoś na cudzym gruncie siłą lub potajemnie (zob. pyt.
• interdictum quod vi aut 103),
clam, c) skarga o przywrócenie naturalnego spływu wody,
• actio aquae pluviae ar­ d) sprzeciw przeciwko budowli lub stanowi rzeczy istniejącemu na sąsied-
cendae, niej nieruchomości uczynionemu wbrew ciążącemu na właścicielu nieru-
• operis novi nuntiatio. chomości obowiązkowi, wynikającemu z ustawy lub czynności prawnej.

Tablica 14.Klasyfikacja władania rzeczą

Pierwsza grupa: Druga grupa:


posiadający właściciel + (bonae fidei pos­ possessio ex iniusta causa;
sessor): • nabyte siłą (vi) lub potajemnie (clam), np. złodziej,
• posiadanie oparte na corpus + animus, • oparte na corpus + animus,
• potencjalnie dostępne wszystkie skutki • wykluczone zasiedzenie, przeniesienie własności przez tra­
związane z posiadaniem. ditio,
• obowiązek wydania pożytków, czyli brak skutków według
ius civile, ale przysługuje względna ochrona interdyktalna.
Trzecia grupa: Czwarta grupa:
szczególne przypadki władania rzeczą ex detentio = possessio naturalis: depozytariusz, najemca, komo-
iusta causa: precario; tutor impuberis; cu­ datariusz, osoby, które korzystają z rzeczy, a więc i nią włada-
rator furiosi et prodigi; zastawnik; seques­ ją na podstawie stosunku prawnego, najczęściej umowy za-
ter; wartej z posiadaczem rzeczy;
• corpus, ale brak animus; • władanie rzeczą wykonywane za inną osobę corpus, brak
• niedopuszczalne zasiedzenie, inne skut- animus,
ki zależne od właściwości stosunku • wykluczone zasiedzenie; nie dopuszczalność nabycia po-
prawnego, na podstawie którego ktoś siadania przez wyrażenie zamiaru zatrzymana rzeczy dla
włada cudzą rzeczą; siebie,
• ochrona interdyktalna podyktowana • nabycie pożytków w zależności od umowy,
szczególnymi okolicznościami każdego • brak ochrony interdyktalnej.
przypadku.
Piąta grupa:
posiadanie solo animo:
• osoby, które oddały rzecz w detencję zachowują jej posia-
danie solo animo, mieszczą się tu również sytuacje cał-
kowitej utraty fizycznej kontroli nad rzeczą, w których ze
względów szczególnych przyjmuje się kontynuację posia-
dania, np. posiadanie rzeczy nabytej przez zbiegłego nie-
wolnika.

Tablica 14 Prawo rzymskie, Repetytoria Becka

AChwkAA=
AC
Vim fieri veto zakazuje czynić czegokolwiek siłą
Procedura: postępowanie na podstawie Trzeci podział
interdictum: G.4.141. Jednakże gdy pretor – Restitutoria (o przywrócenie stanu
nakazał, by coś uczyniono, albo zabronił by Simplicia Duplicia – poprzedniego)
Część C. Tablice

(coś) uczyniono, sprawa nie jest wszystkie o przywrócenie i okazanie: w którym położenie – Exhibitoria (o okazanie rzeczy lub
zakończona od razu, lecz idzie się do bowiem powodem jest ten, kto żąda przeciwników jest równe, – osoby)
sędziego lub dochodźców i tam po zwrotu lub okazania, pozwanym jest tzn. obaj występują – Prohibitoria (o wydanie zakazu

Drugi podział
przedstawieniu formuł bada się, czy coś ten, od którego się żąda równocześnie – naruszenia np. korzystania z prawa)
zostało uczynione wbrew wypowiedzi w roli powodów i pozwanych
pretora lub czy nie zostało uczynione to, co

Prawo rzymskie, Repetytoria Becka


on nakazał, by zrobiono. Interdictum (decretum)
A postępowanie toczy się czasami G.4.139: Z pewnych więc powodów pretor albo prokonsul używa swej
z grzywną, czasami bez grzywny: powagi w sposób władczy dla położenia kresu sporom. (…) I. recuperandae poss.
z grzywną, na przykład, gdy prowadzi się i w ogólności albo nakazuje by coś uczyniono (decreta) albo (jeśli ktoś został siłą
zabrania by (coś) czyniono (interdicta). wyzuty z posiadania)
Tablica 15. Ochrona posiadania

postępowanie poprzez uroczyste


przyrzeczenie (stipulatio); bez grzywny, Pierwszy podział
na przykład kiedy prosi się o arbitra.
A w szczególności ustaliło się, że na I. retinendae poss.
(służące utrzymaniu się przy posiadaniu) – Unde tu illum vi deiecisti (skąd ty
AC
podstawie zarządzeń zawierających zakazy

AChwkAA=
– tamtego siłą wyrzuciłeś) … poprzez
prowadzi się postępowanie zawsze poprzez – które ten, kto wyzuł, jest zmuszony
sponsio, na podstawie (zarządzeń) – zwrócić mu posiadanie rzeczy jeśli
zawierających nakaz zwrotu albo okazania – Uti possidetis o posiadanie gruntu lub budynku… żeby miał przewagę ten, – tylko ten, kto został wyzuty, nie
– czasem przez sponsio, czasem za pomocą – który w tym czasie, w jakim wydane jest zarządzenie, nie posiada w sto- – posiada względem niego ani
formuły, która nazywa się restytucyjną. – sunku do przeciwnika ani przemocą, ani potajemnie, ani z uproszenia – przemocą, ani potajemnie, ani
– Utrubi o posiadanie rzeczy ruchomych… żeby miał przewagę ten, – z uproszenia.
– który posiadał przez większą część roku (i to) ani przemocą, ani – De vi armata … choćbym wyzuł
– potajemnie, ani z uproszenia. – siłą tego, kto w stosunku do mnie
I. adipiscendae poss. Doliczenie czasu posiadania: przynosi pożytek każdemu nie tylko jego
(służące nabyciu posiadania) – posiada przemocą, albo potajemnie,
posiadanie, ale także posiadanie innej (osoby), gdy jest słuszne, by – albo z uproszenia zmusza się mnie
zostało ono doliczone do niego, na przykład (posiadanie), tego czyim – do zwrócenia jemu posiadania,
został spadkobiercą, i tego, od kogo (rzecz) kupił albo otrzymał – np. jeślibym go wyzuł przemocą
– Quorum bonorum tytułem darowizny lub posagu – przy użyciu broni
– Possessorium dla nabywcy majątku
– z licytacji
– Sectorium dla nabywców majątku Posiadanie wadliwe:
– publicznego – nabyte siłą (vi) nie można doliczyć – Vis armata … nie tylko tarcze
– Salvianum dla zastawnika przy hipotece – potajemnie (clam) posiadania – i miecze, i hełmy, lecz i kije,
– na prośbę (precario) poprzednika
} – i kamienie

Tablica 15
351
352 Część C. Tablice

Tablica 16.Ustanowienie i zgaśnięcie służebności gruntowych

Ustanowienie służebności Zgaśnięcie służebności


1) Z użyciem czynności formalnych: G.2.29: „Ale 1) Confusio – nabycie własności gruntu władnącego
prawa gruntów miejskich można tylko odstępo- lub służebnego przez właściciela gruntu służebne-
wać przed pretorem (w procedurze in iure cessio), go lub władnącego, np. w drodze dziedziczenia,
(prawa gruntów) wiejskich zaś można też ustana- darowizny, posagu lub innej przyczyny,
wiać mancypacją”. 2) Remissio servitutis – zrzeczenie się służebności
2) Umowy o rozszerzonym skutku: G.2.31: „(...) przez uprawnionego. W okresie klasycznym mu-
Inaczej przecież co do gruntów prowincjonal- siała być dokonana przez wytoczenie actio ne­
nych: (...) można tego dokonać przez porozumie- gatoria. W okresie poklasycznym wystarczało
nia i formalne przyrzeczenia (pactionibus et stipu­ jakiekolwiek oświadczenie o zrzeczeniu się słu-
lationibus), (...)”. Takie umowy wiązały również żebności,
nabywców gruntów obciążonych i uprawnionych 3) Non usus – niewykonywanie służebności przez
ze służebności. dwa lata prowadziło do jej zgaśnięcia; Gai.
3) Zapisem testamentowym w formie legatum per D.8.2.6: „Te zaś prawa (służebności gruntów
vindicationem. Objęcie spadku przez spadkobier- miejskich), podobnie jak (służebności) gruntów
cę prowadziło do nabycia służebności przez zapi- wiejskich, gasną na skutek niewykonywania przez
sobiorcę. określony czas,
4) Adiudicatio – służebność mogła być ustanowiona 4) usucapio libertatis – była odmianą utraty służeb-
przez sędziego znoszącego współwłasność mię- ności przez jej niewykonywanie. Dotyczyła tych
dzy spadkobiercami lub współwłaścicielami. służebności, których wykonywanie nie opiera-
5) Deductio servitutis – przenosząc prawo własności ło się na wyraźnym działaniu uprawnionego, np.
w sposób formalny zbywca mógł zastrzec dla sie- służebność światła i widoku: Gai. D.8.2.6: „(…)
bie określoną służebność. Chyba że zachodzi ta różnica (w stosunku do słu-
6) W okresie poklasycznym rozpowszechnił się żebności wiejskich), że nie zawsze gasną przez
sposób poprzez pactio et stipulatio oraz traditio niewykonywanie, lecz tylko wówczas, gdy sąsiad
servitutis – znoszenie i nieformalna akceptacja zasiedział swobodę, np. gdy twój budynek służy
działania innej osoby odpowiadające treści słu- mojemu, abyś nie mógł wznosić (powyżej pew-
żebności. nej wysokości), abyś nie zasłaniał dostępu światła
7) Usucapio servitutis – w okresie republikańskim, do mojego budynku, a ja przez ustalony prawem
można było nabyć służebność przez usus, czyli czas zabiję (zamuruję) lub zatkam okna, wtedy
faktyczne jej wykonywanie przez dwa lata, jednak tracę moje prawo, jeśli ty w tym czasie podwyż-
lex Scribonia (ok. 50 r. p.n.e.) zakazała usucapio szysz swój budynek: w przeciwnym razie, jeśli
servitutis; w okresie poklasycznym powrócono do nie uczynisz nic nowego (sprzecznego z treścią
tego sposobu nabycia służebności (vetustas), jeśli służebności), zachowuję służebność”,
ktoś wniósł urządzenia lub konstrukcje służące jej 5) Mutatio praediorum – zmiana właściwości grun-
wykonywaniu; w prawie justyniańskim zasiedze- tu, która czyni w sposób trwały niemożliwym wy-
nie służebności zostało poddane reżimowi pra­ konywanie służebności, np. wyschnięcie studni,
escriptio longi temporis właściwej dla zasiedzenia z której czerpano wodę, zmiana biegu strumienia,
nieruchomości. trwałe zalanie wodą gruntu, na którym wykony-
8) Destinatio patris familias – w okresie poklasycz- wano służebność przechodu, zawalenie się budyn-
nym, jeżeli dwa grunty należące do tej samej oso- ku służebnego, gdy właściciel nie ma zamiaru go
by były w pewnej relacji odpowiadającej treści odbudować itp.
służebności, np. z jednego czerpano wodę, żeby
nawadniać drugi, to w przypadku ich przejścia na
własność różnych osób przyjmowano, że de iure
powstaje służebność odpowiadająca wcześniej-
szym stosunkom faktycznym.

Tablica 16 Prawo rzymskie, Repetytoria Becka

AChwkAA=
AC
Część C. Tablice 353

Tablica 17.Klasy powołanych do posiadania spadku w edykcie pretorskim

Unde liberi Grupa ta obejmowała tych, którzy byli sui heredes zmarłego, oraz te osoby, któ-
re byłyby sui, gdyby nie nastąpiło uwolnienie spod władzy ojca (capitis deminutio
minima), pod warunkiem że nie weszły pod władzę innej osoby (in potestate). Ad-
optowani nie mogli otrzymać spadku po ojcu naturalny. Liberi dziedziczą według
tych samych reguł co sui w legitima hereditas, mężczyźni i kobiety w równych czę-
ściach; stosuje się zasadę reprezentacji.
Unde legitimi Jeżeli w klasie liberi nikt się nie zgłosił po bonorum possessio, majątek spadkowy
otrzymywali heredes legitimi, tzn. ci, którzy byliby powołani iure civili, gdyby nie
było spadkobierców domowych lub nie został sporządzony testament. Po bonorum
possessio mógł zgłosić się agnatus proximus. Jeśli nie zgłosił się w ustalonym ter-
minie, następny stopniem nie mógł tego zrobić. Po majątek spadkowy zgłaszali się
pretendenci z następnej klasy.
Unde cognati Cognatio – pokrewieństwo oparte na biologicznym pochodzeniu od określonych
osób (pokrewieństwo naturalne). Cognati zmarłego otrzymują bonorum possessio
bez różnicy, czy są krewnymi w linii męskiej, czy żeńskiej (w tej ostatniej bez zna-
czenia było pochodzenie z małżeństwa, z wyłączeniem pokrewieństwa przez nie-
wolników) aż do szóstego stopnia. W siódmym stopniu tylko wówczas, jeżeli ro-
dzic krewnego kognacyjnego i zmarły byli wnukami brata lub siostry. Stosowano
successio graduum. W klasie unde cognati byli powoływani również krewni patro-
na, także nieagnacyjni.
Unde vir et uxor W tej klasie przyznawano spadek małżonkowi zmarłego. Bonorum possessio mię-
dzy małżonkami było zawsze sine re.
Bonorum possessio Szczególne reguły dotyczyły dziedziczenia po wyzwoleńcach. Patron otrzymywał
po wyzwoleńcach w klasie unde liberi połowę majątku, jeśli w tej klasie wyzwoleniec pozostawiał
jedynie dzieci adoptowane lub żonę pod władzą. Wraz ze swoimi zstępnymi re-
prezentował całą klasę unde legitimi. W piątej klasie dziedziczył patron patrona.
A w klasie siódmej cognati patrona.
Reguły ogólne: 1) conceptus pro iam nato habentur – reguła ta znajdowała zastosowanie w pierw-
szej klasie spadkobierców; z biegiem czasu stosowano ją szerzej, także w innych
klasach;
2) po bonorum possessio trzeba było się zgłosić w ciągu 100 dni, licząc od dnia,
w którym osoba uprawniona mogła się dowiedzieć o otwarciu spadku. Dla rodzi-
ców i dzieci przewidywano termin roczny;
3) jedynie bonorum possessio unde liberi było cum re, tzn. pretor udzielał ochrony
procesowej przeciwko żądaniom heredes legitimi.

Prawo rzymskie, Repetytoria Becka Tablica 17

AChwkAA=
AC
354 Część C. Tablice

Tablica 18.Postacie świadczenia w rzymskim zobowiązaniu

Dare – techniczne określenie obowiązku przeniesienia własności kwirytarnej lub


ustanowienia i przeniesienia ograniczonego prawa rzeczowego.
Facere – każde świadczenie polegające na działaniu bądź zaniechaniu, np. przeka-
Postacie świadczenia
zanie posiadania, pozwolenie na używanie, świadczenie pracy lub zezwolenie na
działanie.
Praestare – występowało w takich określeniach jak: factum praestare, dolum, cul­
pam, custodiam praestare i oznaczało okoliczności, za które dłużnik poniesie od-
powiedzialność, jeśli staną się one przyczyną niewykonania lub nienależytego
wykonania zobowiązania, np. to co należy się tytułem wad towaru lub braku jego
właściwości, naprawienie szkody wynikłej z naruszenia obowiązków przez dłużni-
ka, podstępu itp.
Opis świadczenia certa pecunia – świadczenie polegające na zapłacie oznaczonej sumy pieniędzy;
w formułce proce- taka sama suma pojawia się w intentio i condemnatio; występowała przy zobowią-
sowej zaniach stricti iuris (np. pożyczka, stipulatio, legat damnacyjny);
certum dari – oznaczało obowiązek przeniesienia własności rzeczy indywidualnie
oznaczonej lub określonej ilości rzeczy zużywalnych danego gatunku; w condem­
natio sędzia określał wartość rzeczy według obiektywnych kryteriów i na tyle zasą-
dzał pozwanego;
certam rem reddere lub restituere – oznaczało obowiązek zwrotu rzeczy lub zwrot
świadczenia według stanu z określonego czasu (np. przy deliktach); w tych ramach
mieści się także zwrot pobranych pożytków, zapłata odsetek, świadczenie zastęp-
cze; w condemnatio sędzia uwzględniał wskazane elementy szacowania wartości
rzeczy powiększając o nie sumę zasądzenia;
formula incerta – występowała m.in. w powództwach dobrej wiary; sędziemu po-
zostawiano większą swobodę w uwzględnianiu tych elementów szacowania war-
tości przedmiotu sporu, które powinny być uwzględnione; zasądzenie przybierało
postać quidquid Nm Nm Ao Ao dare facere oportet (cokolwiek pozwany powinien
powodowi dać, uczynić); wartość przedmiotu sporu pozostawała niedookreślona
i sędzia musiał ją dopiero wyznaczyć na podstawie opisu sytuacji zawartego w de­
monstratio.
Wielość świadczeń Obligatio alternativa Oznaczała sytuację, w której dłużnik mógł się
w zobowiązaniu zwolnić z zobowiązania poprzez spełnienie jed-
nego z dwóch lub więcej świadczeń przewidzia-
nych w treści zobowiązania. Jeśli nie zastrzeżono
inaczej, wybór świadczenia należał do dłużnika.
Niemożliwość któregokolwiek ze świadczeń po-
wodowała koncentrację obowiązku dłużnika na
pozostałych świadczeniach.
Facultas alternativa Była to sytuacja, w której przedmiotem zobowiąza-
nia było jedno świadczenie, a dłużnik otrzymywał
z góry upoważnienie do zwolnienia się z zobowią-
zania także przez spełnienie innego świadczenia.
W przypadku niemożliwości wykonania świadcze-
nia głównego odpadał również obowiązek spełnie-
nia tego drugiego (tzn. zobowiązanie gasło).

Tablica 18 Prawo rzymskie, Repetytoria Becka

AChwkAA=
AC
Część C. Tablice 355

cd. Tablica 18.

Wielość osób w zo- Podział węzła zobowiąza- Zgodnie z zasadą nomina ipso iure divisa sunt –
bowiązaniu niowego wierzytelności z mocy prawa dzielą się na tyle zo-
bowiązań ile jest osób.
Kumulacja (in solidum) Każdy z wierzycieli może żądać od każdego dłuż-
nika z osobna całego świadczenia i otrzymuje
tyle świadczeń, ilu jest dłużników; dłużnik z kolei
musi spełnić świadczenie tyle razy, ilu jest wie-
rzycieli; tak dzieje się w zobowiązaniu ex delicto,
gdy czyn niedozwolony popełniło wielu spraw-
ców lub przeciwko wielu poszkodowanym.
Zobowiązania solidarne (in • Gdy świadczenie jest niepodzielne, np. dwóch
solidum) dłużników ma dostarczyć jednego niewolnika,
• wielość podmiotów po • gdy wynika to z umowy; strony umówiły się,
stronie czynnej lub biernej, że dłużnicy oddadzą pieniądze solidarnie,
• identyczność świadczenia • gdy wynika to z ustawy, np. wielu poręczycieli
(idem debitum), jednej osoby jest odpowiedzialnych solidarnie.
• unitas actus – przesłanka Solidarność powstawała z kontraktu, przede
ta nie zawsze była wyma- wszystkim ze stipulatio, testamentu (legatum per
gana w prawie klasycz- damnationem: Titius heres meus aut Maevius he­
nym, jak i w justyniań- res meus decem Seio dato).
skim, lecz była konieczna
przy solidarności powsta-
jącej z kontraktu.
Przywileje dłużników Beneficium excusationis lub Dłużnik solidarny mógł żądać, aby wierzyciel
solidarnych (bene­ ordinis w pierwszej kolejności pozywał i szukał zaspoko-
ficia) jenia swojej należności u innego dłużnika solidar-
nego. Przywilej ten przysługiwał, gdy:
a) urzędnik niższego rzędu, obciążony obo-
wiązkiem wyznaczania i nadzorowania
opiekunów, był zobowiązany solidarnie po-
siłkowo względem podopiecznych, w przy-
padkach prawem przewidzianych,
b) tutor gerens był zobowiązany solidarnie z tu­
tor non gerens,
c) Justynian przyznał ten przywilej fideiussores
(Nov. IV cap. I).
Beneficium cedendarum ac­ Oznacza wstąpienie dłużnika solidarnego, któ-
tionum ry zapłacił dług w całości, w miejsce wierzyciela
i przejęcie środków procesowych, jakie miał ten
ostatni przeciwko współdłużnikom.

Prawo rzymskie, Repetytoria Becka Tablica 18

AChwkAA=
AC
356 Część C. Tablice

cd. Tablica 18.

Beneficium divisionis Jest to możliwość żądania od wierzyciela, aby za-


miast dochodzić długu w całości od jednego z dłuż-
ników solidarnych według własnego wyboru,
dochodził od każdego z zobowiązanych przypada-
jącej na niego części całego długu (viriles partes).
W okresie klasycznym ma zastosowanie w przypad-
ku poręczenia (sponsores, fidepromissores, fideius­
sores) (G.3.121–122); lex Furia z końca republiki
udzieliła tego przywileju sponsores i fidepromisso­
res; epistula Hadriani rozciągnęła go na fideiussores
w ten sposób, że wszyscy wypłacalni płacili po rów-
no. Inne zastosowania są późniejszymi rozszerzenia-
mi reskryptu Hadriana, ale wciąż mają zastosowanie
w obrębie osobistego poręczenia przez kilka osób za
cudzy dług. Dopiero Novella 99 z 539 r. n.e. rozcią-
gnęła beneficium divisionis na wszystkich dłużni-
ków solidarnych obecnych i wypłacalnych.

Tablica 19. Depozyt, depozyt nieprawidłowy a pożyczka

Podobieństwa między
analogie między depozytem różnice między depozytem
depozytem zwykłym
nieregularnym a pożyczką: nieregularnym a pożyczką:
i nieregularnym:
• Intencja stron i ich interes go- • taki sam przedmiot, • depozyt nieregularny dopusz-
spodarczy; depozytariusz wy- • w obu następowało przejście czał pobieranie odsetek na
świadcza przysługę deponen- własności, podstawie pactum,
towi przyjmując pieniądze na • obowiązek zwrotu opiewał na • różny cel gospodarczy,
przechowanie i nie zmienia taką samą ilość takich samych • przy depozycie nieprawidło-
sytuacji fakt, że on sam przy rzeczy (tantundem), wym niedopuszczalna była
zdeponowaniu pieniędzy może • w obu ryzyko przypadkowej kompensacja, podniesienie za-
odnieść pewne korzyści przez utraty obciążało otrzymujące- rzutu na podstawie sc. Mace­
ich używanie, go rzecz, doniani w przypadku złożenia
• Ta sama skarga pociągająca za • realny charakter, takiego depozytu u syna pod-
sobą infamię, • w zasadzie oba były bezpłatne. ległego władzy ojca, a także
• Z zasad bonae fidei można do- zarzutu niewypłaconych pie-
magać się odsetek za zwłokę, niędzy, natomiast podobnie
• Stosuje się przepisy o depozy- jak przy zwykłym depozycie
cie zwykłym w kwestiach nie- depozytariusz miał obowiązek
uregulowanych. zwrotu na każde żądanie de-
ponenta.

Tablica 19 Prawo rzymskie, Repetytoria Becka

AChwkAA=
AC
Część C. Tablice 357

Tablica 20.Dodatkowe zastrzeżenia w umowie sprzedaży

In diem addictio Zastrzeżenie lepszej oferty. Strony ustalały termin, do którego sprzedawcy wol-
no będzie odstąpić od kontraktu i sprzedać rzecz osobie oferującej wyższą cenę.
Pierwszy kontrahent miał pierwszeństwo, jeśli zgodził się zapłacić cenę wyższą niż
oferowana przez kolejnego nabywcę. Paul. D.18.2.1: „Zastrzeżenie lepszej oferty
dokonuje się w ten sposób: „Ten grunt niech będzie kupiony przez ciebie za 100,
chyba że do najbliższych kalend styczniowych ktoś zaproponuje lepsze warunki,
aby nabyć grunt od właściciela”;
Lex commissoria sprzedawca zastrzegł sobie zapłatę ceny lub reszty ceny do określonego terminu
często w kolejnych ratach; jeżeli zapłata nie nastąpiła w umówiony sposób, umo-
wa ulegała rozwiązaniu jakby w ogóle jej nie zawarto. Dokonane wcześniej cząst-
kowe zapłaty przepadały na rzecz sprzedawcy. Pomp. D.18.3.2: „Dołączone do
umowy zastrzeżenie sprzedawcy: »jeśli w terminie pieniądze nie zostaną zapłaco-
ne, sprzedaż gruntu będzie nieważna«, należy tak rozumieć, że umowa sprzedaży
gruntu będzie nieważna tylko wówczas, gdy sprzedawca wycofa się z umowy, gdyż
to zastrzeżenie czyni się na korzyść sprzedawcy: jeśliby bowiem inaczej rozumieć
(zastrzeżenie), to (w przypadku) spłonięcia domu, który przeszedł we władanie ku-
pującego (jeszcze przed uiszczeniem całej ceny), unieważniałby on zawartą umowę
sprzedaży gruntu przez odmowę zapłaty pozostałej ceny, a przecież ryzyko było po
jego stronie”;
Pactum displicentiae sprzedaż na próbę. Kupujący mógł zastrzec, że do określonego terminu będzie mógł
odstąpić od umowy, jeżeli rzecz nie będzie spełniała jego oczekiwań.

Tablica 21. Kontrakty nienazwane

Schematy Do ut des (daję, abyś dał) Oba świadczenia wzajemne polegają na przenie-
sieniu własności rzeczy; np. zamiana,
Do ut facias (daję, abyś czynił) świadczenie spełnione jako pierwsze polegało na
przeniesieniu własności, a świadczenie wzajemne
na dokonaniu innego rodzaju czynności faktycznej:
Przykład źródłowy: Nerat. D.19.5.6: „Sprzedałem
(ci) kamienicę w ten sposób, abyś (w zamian) inną
odremontował. (…)”,
Facio ut des (czynię, abyś dał) świadczenie spełnione jako pierwsze polegało na
dokonaniu czynności faktycznej lub prawnej, zaś
świadczenie wzajemne na przeniesieniu własności,
Facio ut facias (czynię, abyś czynił) oba świadczenia wzajemne polegają na dokonaniu
czynności faktycznych lub prawnych,
Stypizowane zamiana (permutatio) Przeniesienie własności rzeczy w zamian za prze-
kontrakty niesienie własności innej rzeczy oznaczonej indy-
nienazwane widualnie (do ut des).

Prawo rzymskie, Repetytoria Becka Tablice 20–21

AChwkAA=
AC
358 Część C. Tablice

cd. Tablica 21.


Kontrakt aestymatoryjny (aesti­ Powierzenie komuś rzeczy w celu jej odsprzeda-
matum) nia. Powierzający określał ile chciałby otrzymać
za rzecz (suma oszacowania), a przyjmującemu
wolno było sprzedać za więcej i zatrzymać dla sie-
bie różnicę. Przyjmujący mógł zwrócić rzecz po-
wierzającemu, jeśli nie udało mu się jej sprzedać.
Ponosił jednak ryzyko przypadkowej utraty rze-
czy, w razie zaginięcia rzeczy wciąż pozostawał
zobowiązany do zapłaty sumy oszacowania (a. de
aestimato). Przypomina dzisiejszą umowę komisu.
(zob. art. 765 KC).
Ugoda (tranactio) Strony, które miały do siebie wzajemne roszczenia
trudne do procesowego dochodzenia, w celu unik-
nięcia sporu, mogły zawrzeć ugodę, wzajemnie
ustępując z części swoich roszczeń i zobowiązując
się do wykonania pozostałych.
Precarium W prawie justyniańskim, korzystanie z cudzej rze-
czy uzyskane na prośbę i odwoływalne w każdym
czasie, zbliżyło się do umowy użyczenia, jednakże
zachowano obowiązek zwrotu rzeczy na każde żą-
danie udzielającego zgody na korzystanie.

Tablica 22.Nieformalne porozumienia (pacta)

Pactum – nieformalne porozumie- Ex nudo pacto non ori­ Pacta adiecta vel vestita – porozumie-
nie zawierające jednostronną obietni- tur actio – zasada prawa nia dodane do umów nazwanych (za-
cę świadczenia, mogło być dodane do cywilnego. Nieformalna skarżalnych), aby modyfikować ich
umowy nazwanej w celu modyfikacji obietnica świadczenia, skutki. Dodane do stypulacji mogły
jej skutków lub stanowić samoistne za które nie oczekuje się zwiększać zakres obowiązków dłużni-
porozumienie. niczego w zamian nie ro- ka, jeśli zastrzeżono je w chwili zawie-
dzi zaskarżalnego zobo- rania sytupulacji(ex continenti), jeśli
wiązania. Pretor wpro- później (ex intervallo) mogły jedynie
wadził zasadę: Pacta ograniczać obowiązki dłużnika. W po-
conventa (…) servabo zostałych kontraktach stricte iuris mo-
(D.2.14.7.7); zawarte po- gły ograniczać obowiązki dłużnika,
rozumienia, niesprzecz- np. w pożyczce (mutuum) zastrzeże-
ne z prawem i zawarte nie terminu spłaty, było dokonywanie
bez podstępu zachowam, na korzyść dłużnika, gdyż przed na-
zakres zastosowania był dejściem terminu nie musiał zwracać
jednak ograniczony. Na długu. W kontraktach dobrej wiary
podstawie tej klauzuli pacta mogły być dodawane swobodnie
pretor udzielał zarzutu przez strony w dowolnym czasie, sę-
procesowego z zawarte- dzia uwzględniał je zgodnie z zasadami
go porozumienia (ex­ dobrej wiary (uczciwości i obowiązku
ceptio pacti). dotrzymania danego słowa).

Tablica 22 Prawo rzymskie, Repetytoria Becka

AChwkAA=
AC
Część C. Tablice 359

cd. Tablica 22.


Pacta pretoria: Constitutum debiti Nieformalne potwierdzenie istnienia długu i obowiązku jego spła-
proprii; ty. Dłużnik obiecywał spłacić własny dług, określając jakiś dotych-
alieni; czas nieokreślony element zobowiązania, np. zapłatę lub wysokość
odsetek, termin spłaty, miejsce, w jakich ratach itp. Wierzyciel
obok skargi z umowy dodatkowo uzyskiwał ochronę pretorską ac­
tio de pecunia constituta – skarga z uznania długu pieniężnego.
Ktoś mógł również obiecać zapłatę cudzego długu. Uznanie cudze-
go długu pełniło funkcję podobną do przystąpienia do długu.
Receptum argen­ Oświadczenie bankiera, że zapłaci dług swojego klienta. Służyło
tarii; do udzielenia kredytu klientowi bankiera lub do umorzenia długu
wobec klienta. Oparte było na przekazie (delegatio), miało charak-
ter abstrakcyjny, bankier musiał dokonać zapłaty niezależnie od
relacji z klientem, np. bankier obiecał zapłacić dług klienta, a ten
sam zapłacił swój dług, wierzyciel mimo to mógł żądać zapłaty
od bankiera. Jeśli bankier zapłacił nieistniejący dług mógł żądać
zwrotu zapłaconych pieniędzy, nie mógł odmówić jednak ich za-
płaty zgodnie z zasadą solve et repete – najpierw zapłać a potem
żądaj zwrotu. Współcześnie podobną konstrukcję ma gwarancja
bankowa. Justynian nadał r.a. charakter czynności kauzalnej i sto-
pił ją z constitum debiti alieni.
Receptum nauta­ Zapewnienie prowadzących statki, gospody/zajazdy, stajnie za-
rum, cauponarum, jezdne, że rzeczy wniesione przez podróżnych lub przez nich po-
stabulariorum; zostawione zostaną zwrócone. Uzupełniało reżim odpowiedzialno-
ści z umowy najmu miejsca na statku, gospodzie, czy stajni. Np.
najem miejsca w zajeździe obejmował nocleg podróżnego i prze-
trzymanie zwierzęcia w stajni, ale już nie ubrania, bagaże, czy inne
rzeczy podróżnego wniesione do gospody, a w przypadku zwierzę-
cia, uzdy, derki i innych rzeczy związanych ze zwierzęciem po-
dróżnego. Zwrotu tych rzeczy dochodzono, w razie odmowy ich
wydania, właśnie za pomocą receptum. Prowadzący był odpowie-
dzialny za zwrot rzeczy w stanie niepogorszonym, chyba że pod-
niósł zarzut, że utracił rzeczy na skutek działania siły wyższej.
Była do odpowiedzialność za strzeżenie rzeczy (custodia).
Receptum arbitrii; Pretor zapowiedział, że kto podejmie się roli arbitra w cudzym
sporze na podstawie zawartego między stronami zapisu na sąd po-
lubowny (compromissum), tego pretor zmusi do wypełnienia przy-
jętego obowiązku, jeśli nie zajadą okoliczności uzasadniające wy-
łączenie danego arbitra.
Pactum de iureiu­ Umowa o złożenie przysięgi w postępowaniu sądowym, co do ist-
rando. nienia lub nieistnienia dochodzonego roszczenia. Przysięga sta-
nowiła ważny środek dowodowy oparty na bojaźni przed krzywo-
przysięstwem. W sytuacjach niepewnych, roszczenie strony, która
zgodziła się złożyć przysięgę o istnieniu jej roszczenia lub nieist-
nieniu roszczenia przeciwnika, uważano za udowodnione. Odmo-
wa złożenia przysięgi po przyjęciu takiego obowiązku uprawniała
stronę przeciwną do wniesienia skargi (a. de iureiurando), a w ra-
zie dochodzenia roszczenia do zasłonięcia się zarzutem nie złoże-
nia przysięgi (exceptio iurisiurandi).

Prawo rzymskie, Repetytoria Becka Tablica 22

AChwkAA=
AC
360 Część C. Tablice

cd. Tablica 22.


Pacta legitima Pactum detale; Obietnica ustanowienia posagu. Wraz z zanikiem wcześniejszych
– niektóre jed- formalnych sposobów ustanawiania posagu, były one zastępowane
nostronne nie- przez nieformalne obietnice jego ustanowienia. Uzyskało zaskar-
formalne obiet- żalność na podstawie konstytucji cesarzy Teodozjusza II i Walenty­
nice zyskały niana III z r. 428.
zaskarżalność
Pactum dona­ W prawie rzymskim nieformalna obietnica uczynienia darowi-
na podstawie
tionis; zny była niewiążąca, skutki rodziło dopiero wykonanie darowizny,
konstytucji ce-
czyli przekazanie jej przedmiotu obdarowanemu. Justynian w r.
sarskich.
531 wprowadził normę nakazującą dotrzymywać obietnicy uczy-
nienia darowizny.
Compromissum. Umowa o zapis na sąd polubowny. W prawie klasycznym stro-
ny składały stypulacyjne przyrzeczenia, że zapłacą ustalone kary
umowne w razie, gdy nie stawią się w oznaczonym terminie, miej-
scu i przed oznaczonym arbitrem w celu rozstrzygnięcia sporu po-
wstałego między nimi, albo jeśli nie podporządkują się wyrokowi
wydanemu przez wybranego przez siebie arbitra. Wobec zaniku
stypulacji w okresie późnego cesarstwa, od konstytucji cesarzy Ar-
kadiusza i Honoriusza z 395 r., dochodzenie kary z tytułu niedo-
trzymania umowy o arbitraż nie wymagało składania przyrzeczeń
w formie stypulacji.

Tablica 23.Zobowiązania jakby z kontraktu (quasi ex contracto)

Źródłem niektórych zobowiązań były dozwolone przez prawo działania, chociaż nie wynikały one z za-
wartych umów. Gaius zaliczył je do zobowiązań z wszelkich innych zdarzeń (ex variis causarum figuris).
W czwórpodziale zobowiązań u Justyniana stanowiły osobną grupę zobowiązań ze zdarzeń podobnych do
kontraktu.
Negotiorum gestio Zobowiązanie wynikające z dobrowolnego podjęcia i prowadzenia cudzych spraw
bez wiedzy zainteresowanego. Zob. pyt. 245.
Tutela Zobowiązanie opiekuna do starannego prowadzenia spraw podopiecznego. Służyło
do rozliczenia z tytułu sprawowanej opieki po jej zakończeniu. Zob. pyt. 68.
Legatum Zobowiązanie dziedzica do wypłaty pieniędzy lub wydania przedmiotu zapisu te-
stamentowego zostawionego w formie l. per damnationem lub sinendi modo. Zob.
pyt. 170.
Solutio indebiti Zobowiązanie do zwrotu świadczenia przyjętego w błędnym przekonaniu o istnie-
niu obowiązku świadczenia, a także inne przypadki zaliczane do bezpodstawne-
go wzbogacenia a dochodzone za pomocą skarg nazywanych condictiones. Zob.
pyt. 250.

Tablica 23 Prawo rzymskie, Repetytoria Becka

AChwkAA=
AC
Część C. Tablice 361

Tablica
Tabl.
Czêœæ
Czêœæ 1. 24. Podmioty
C.C.Podmioty
Tablice
Tablice prawa
prawa
Personae

Osoby

fizyczne prawne
– aerarium populi romani
– fiscus
– municipia
status status status – collegia, sodalitates
familiae civitatis libertatis
Corpus habent
alieni iuris peregrini servi

sui iuris cives latini liberi

sprzymierzeñcy ingenui
i inni

dediticii liberti

Podmioty prawa

Kacprzak, Krzynówek, Prawo rzymskie, Repetytoria C. H. Beck Tabl. 1

Prawo rzymskie, Repetytoria Becka Tablica 24

AChwkAA=
AC
362
Czêœæ C. Tablice Część C. Tablice
311
Czêœæ C. Tablice 311
Tablica
Tabl. 4.25. Elementy
Elementy czynności
czynnoœci prawnej
prawnej
Tabl. 4. Elementy czynnoœci prawnej
Elementy czynnoœci prawnej
Elementy czynnoœci prawnej
essentialia negotii naturalia negotii accidentalia negotii
(cechy istotne, (zastrze¿enia w sposób (ustalenia stron
essentialia negotii naturalia negotii accidentalia negotii
okreœlaj¹ce dany dorozumiany zawarte modyfikuj¹ce typowy
(cechy
typ istotne,
czynnoœci) (zastrze¿enia w sposób
w treœci czynnoœci) (ustalenia
schemat stron
czynnoœci)
okreœlaj¹ce dany dorozumiany zawarte modyfikuj¹ce typowy
typ czynnoœci) w treœci czynnoœci) schemat czynnoœci)
warunek (condicio) termin (dies) polecenie (modus)
warunek (condicio) termin (dies) polecenie (modus)
zawieszaj¹cy rozwi¹zuj¹cy
zawieszaj¹cy rozwi¹zuj¹cy

kazualny mieszany potestatywny


kazualny mieszany potestatywny
dodatni ujemny
dodatni ujemny
45Tabl. 5. Zdolnoœæ do czynnoœci prawnych
Tablica
45Tabl. 5.26. Zdolność
Zdolnoœæ dodo czynności
czynnoœci prawnych
prawnych
Zdolnoœæ do samodzielnego sk³adania
i przyjmowania oœwiadczeñ woli zmierzaj¹cych
ZdolnoϾ do samodzielnego
do wywo³ania sk³adania
skutków prawnych
i przyjmowania oœwiadczeñ woli zmierzaj¹cych
do wywo³ania skutków prawnych
Ograniczenia
ze wzglêdu na:
Ograniczenia
ze wzglêdu na:
wiek p³eæ tryb ¿ycia lub stan umys³u
kobiety naganne postêpki
ifantes
wiek p³eæ tryb ¿ycia lub stanfuriosi
umys³u
ifantes kobiety naganne postêpki furiosi
impuberes prodigi
impuberes utrata czci prodigi
infamia obywatelskiej turpitudo
utrata czci
infamia obywatelskiej turpitudo
skutki infamiae
obywatel:
skutki
• nie móg³ byæ infamiaeprzy
œwiadkiem
•obywatel:
czynnoœciach prawnych
• nie móg³ byæ œwiadkiem przy
•• nie móg³ wystêpowaæ z wnioskami
czynnoœciach prawnych
• urzêdowymi w imieniu innych
• nie móg³ wystêpowaæ z wnioskami
• nie móg³ ustanawiaæ zastêpców
urzêdowymi w imieniu innych
• nie móg³ ustanawiaæ zastêpców

Tablice 25–26
Kacprzak, Krzynówek, Prawo rzymskie, Repetytoria C. H. Beck Tabl.
Prawo rzymskie, Repetytoria 4–5
Becka
Kacprzak, Krzynówek, Prawo rzymskie, Repetytoria C. H. Beck Tabl. 4–5

AChwkAA=
AC
Część
312 C. Tablice 363
Czêœæ C. Tablice

Tablica
Tabl. 6. 27. Zwrot
Zwrot posagu
posagu

Zwrot posagu (actio rei uxoriae)

Rozwi¹zanie Divortium
ma³¿eñstwa
na skutek
œmierci ¿ony Kobieta Kobieta sui iuris
wraca pod sama ¿¹da
w³adzê ojca; wydania posagu
Posag Posag posagu ¿¹da
ustanowiony pochodz¹cy ojciec za
zgod¹ córki Po œmierci kobiety
przez ojca od innych powództwo o wydanie
M¹¿ zostaje osób zostaje posagu nie przechodzi
mo¿e jemu w maj¹tku na spadkobierców,
zatrzymaæ zwrócony mê¿a, chyba chyba ¿e m¹¿ popad³
1/5 posagu ¿e jest w zw³okê przy
na ka¿de Gdy ojciec dos recepticia zwrocie posagu
wspólne nie ¿yje,
dziecko posag zostaje
w maj¹tku Prawo zatrzymania: Zasady zwrotu posagu:
mê¿a • propter liberis Je¿eli nie ustalono
• 1/6 na ka¿de dziecko ich umownie, zwrot
• propter mores uxoris posagu powinien
• 1/8 l¿ejsze przypadki, nast¹piæ niezw³ocznie.
• 1/6 ciê¿sze Jeœli by³y to rzeczy
• propter impensas zamienne, w trzech
• propter res donatas ratach w ci¹gu roku
• propter res amotas

Prawo
Tabl. rzymskie,
6 Repetytoria Becka Kacprzak, Krzynówek, Prawo rzymskie, RepetytoriaTablica 27
C. H. Beck

AChwkAA=
AC
364
314 Część C.
Czêœæ C. Tablice
Tablice

Tablica
Tabl. 28. Sposoby
9. Sposoby nabycia
nabycia własności
w³asnoœci

Przeniesienie i nabycie w³asnoœci

Pochodne sposoby nabycia w³asnoœci: Pierwotne sposoby nabycia w³asnoœci:

mancipatio tylko res occupatio


mancipi
in iure cessio accessio
tylko res nec
traditio specificatio
mancipi
usucapio thesaurus
(jeœli res mancipi zosta³a
wydana przez w³aœciciela fructus
nieformalnie)
usucapio
(jeœli rzecz zosta³a
nabyta
od niew³aœciciela)

9Tabl. 10. Delegatio ad dandum

stosunek waluty (donatio)


A C
(przekazuj¹cy) (odbiorca przekazu)

stosunek
pokrycia
(iussum)

B
(przekazany)
(traditio)

– jeœli przekazuj¹cy by³ obecny przy traditio, mamy do czynienia z podwójnym przejœciem
10
w³asnoœci, z B na A i z A na C;
– jeœli przekazuj¹cy jest nieobecny, nastêpuje pojedyncze przejœcie w³asnoœci z przekazane-
go na odbiorcê przekazu.

Tablica
Tabl. 28
9–10 Prawo
Kacprzak, Krzynówek, Prawo rzymskie,
rzymskie, Repetytoria
Repetytoria C. H.Becka
Beck

AChwkAA=
AC
Część C.
Czêœæ C. Tablice
Tablice 365
315

Tablica
Tabl. 11.29. Względna
Wzglêdna ochrona
ochrona bonitarna
bonitarna

nabywca A possessor

non dominus Actio Publiciana

nabywca B

Dwie osoby nabywaj¹ rzecz od tego samego uprawnionego

e.v. + traditio
non dominus A C

Actio Publiciana
e.v.
non dominus B D possessor

Dwie osoby nabywaj¹ rzecz od dwóch nieuprawnionych


(Tabl. do Ulp. D.6.2.9.4)

e.v. + traditio K naby³ od niew³aœciciela


pretium
heres
S T
fundi
póŸniejsza e.v. + M naby³ od w³aœciciela
wprowadzenie
w posiadanie

(Tabl. do Ulp. D.44.4.4.32)

11

Kacprzak, Krzynówek,
Prawo rzymskie, Prawo Becka
Repetytoria rzymskie, Repetytoria C. H. Beck Tabl.29
Tablica 11

AChwkAA=
AC
Czêœæ C. Tablice 317
Czêœæ C. Tablice
366 Część C. Tablice
317

Tabl. 13. Dziedziczenie w klasie sui heredes


Tablica
Tabl. 13.30. Dziedziczenie
Dziedziczenie w klasie
w klasie suisui heredes
heredes
uxor in manu = A X = de cuius
uxor in manu = A X = de cuius
E
E
emancipatus
emancipatus
B C D
B C D

F G H I K
F G H I K

X – oznacza spadkodawcê = de cuius


X –– oznacza
oznacza mê¿czyznê;
spadkodawcê = de cuius ¿e zmar³
przekreœlone,
–– oznacza
oznacza kobietê;
mê¿czyznê; przekreœlone,
przekreœlone, ¿e zmar³
¿e zmar³a
– oznacza kobietê; przekreœlone, ¿e zmar³a
– linia przerywana oznacza fakt uwolnienia spod w³adzy ojcowskiej
– linia przerywana oznacza fakt uwolnienia spod w³adzy ojcowskiej

–13 F i G s¹ wy³¹czeni przez swojego ojca


– F i G s¹ wy³¹czeni przez swojego ojca
–13 H nie jest suus spadkodawcy
–– H nieI,jest
A, B, K s¹suus spadkodawcy
heredes legitimi, A i B dziedzicz¹ po 1/3 ka¿dy, I i K dziedzicz¹ po 1/6 ka¿dy.
– A, B, I, K s¹ heredes legitimi, A i B dziedzicz¹ po 1/3 ka¿dy, I i K dziedzicz¹ po 1/6 ka¿dy.

Tablica
Tabl. 14.31. Dziedziczenie
Dziedziczenie krewnych
krewnych agnacyjnych
agnacyjnych
Tabl. 14. Dziedziczenie krewnych agnacyjnych
A
de cuius A
de cuius

X B C D
X B C D

E F G H
E F G H

I
I

14 W chwili œmierci spadkodawcy ¿yj¹: E, syn zmar³ego brata B; F i G synowie zmar³ego


14 Woraz
brata chwili œmierci
I wnuk spadkodawcy
zmar³ego ¿yj¹: E, syn
brata D. Wszyscy zmar³ego E,
s¹ agnatami; brata
F, GB;s¹Fheredes
i G synowie zmar³ego
legitimi – dzie-
brata oraz I wnuk zmar³ego brata D. Wszyscy s¹ agnatami; E, F, G s¹ heredes
dzicz¹ po 1/3; I jest wy³¹czony, poniewa¿ jest krewnym w czwartym stopniu. legitimi – dzie-
dzicz¹ po 1/3; I jest wy³¹czony, poniewa¿ jest krewnym w czwartym stopniu.

Kacprzak, Krzynówek, Prawo rzymskie, Repetytoria C. H. Beck Tabl. 13–14


Tablice 30–31
Kacprzak, Krzynówek, Prawo rzymskie, Repetytoria C. H. Beck Tabl. 13–14
Prawo rzymskie, Repetytoria Becka

AChwkAA=
AC
X
X B
B C
C

D
Część C. Tablice D 367
15 Je¿eli
15 Je¿eli B
B odrzuca³
odrzuca³ spadek,
spadek, nie
nie oferowano
oferowano go
go D.
D.
Tablica
Tabl. 32. Dziedziczenie unde liberi
Tabl. 16.
16. Dziedziczenie
Dziedziczenie unde
unde liberi
liberi
X
X

D
D
A
A B
B C
C

G
G H
H
E
E FF

16 A
16 A jest
jest suus
suus ii nale¿y
nale¿y do
do liberi,
liberi, E
E ii FF ani
ani nie
nie s¹
s¹ sui,
sui, ani
ani liberi,
liberi, C
C nie
nie jest
jest suus,
suus, ale
ale nale¿y
nale¿y do
do
liberi;
liberi; G i H nie byli nigdy sui X-a, ale mogliby byæ, gdyby nie nast¹pi³o capitis deminutio ich
G i H nie byli nigdy sui X-a, ale mogliby byæ, gdyby nie nast¹pi³o capitis deminutio ich
ojca
ojca D,
D, dlatego
dlatego nale¿¹
nale¿¹ do
do liberi
liberi po
po X-ie.
X-ie.
Tabl.
Tabl. 17.
Tablica
17.33. Nova
Nova
Nova clausula
clausula
clausula Iuliani
Iuliani
Iuliani
X
X

A
A
A
A

B
B C
C
17 Jeœli
17 Jeœli X
X emancypowa³
emancypowa³ syna
syna A,
A, pozostawiaj¹c
pozostawiaj¹c pod
pod w³adz¹
w³adz¹ ojcowsk¹
ojcowsk¹ wnuki
wnuki B
B ii C,
C, to
to b.p.
b.p.
zostanie podzielone miêdzy emancypowanego syna A, który otrzyma 1/2 maj¹tku, a
zostanie podzielone miêdzy emancypowanego syna A, który otrzyma 1/2 maj¹tku, a wnuki, wnuki,
które
które otrzymaj¹
otrzymaj¹ 1/2
1/2 do
do podzia³u,
podzia³u, czyli
czyli po
po 1/4
1/4 maj¹tku
maj¹tku spadkowego.
spadkowego.

Tabl.
Tabl. 15–17
15–17 Kacprzak, Krzynówek, Prawo rzymskie, Repetytoria C. H. Beck
Kacprzak, Krzynówek, Prawo rzymskie, Repetytoria C. H. Beck

Prawo rzymskie, Repetytoria Becka Tablice 32–33

AChwkAA=
AC
368
Czêœæ C.
Czêœæ C. Tablice
Tablice Część C. Tablice
319
319

Tablica
18.34.
Tabl. 18.
Tabl. Bonorum
Bonorum
Bonorum possesio
possessio
possessio unde
unde
unde cognati
cognati
cognati
A
A

B
B C
C

D
D EE

FF G
G de cuius
de cuius

H
H

19 H
18
18
19 H mo¿e
mo¿e ¿¹daæ
¿¹daæ bonorum
bonorum possessio
possessio unde
unde cognati
cognati po
po G;
G; jest
jest on
on siódmego
siódmego stopnia,
stopnia, ale
ale jego
jego
rodzic FF ii G
rodzic G s¹
s¹ wnukami
wnukami braci
braci B
B ii C.
C.

Tablica
Tabl. 19.35.
Tabl. 19. Struktura
Struktura
Struktura źródeł
Ÿróde³
Ÿróde³ zobowiązań
zobowi¹zañ
zobowi¹zañ

Struktura Ÿróde³
Struktura Ÿróde³ zobowi¹zañ
zobowi¹zañ

Ex contractu
Ex contractu Ex delicto
Ex delicto Quasi ex
Quasi ex contractu
contractu Quasi ex
Quasi ex delicto
delicto

verbis
verbis furtum
furtum solutio
solutio iudex qui
iudex qui litem
litem
re rapina indebiti
indebiti suam fecit
suam fecit
re rapina
mutuum
mutuum damnum
damnum negotiorum
negotiorum deiectum
iniuria datum
datum gestio deiectum
iniuria gestio vel effusum
vel effusum
commodatum
commodatum
iniuria
iniuria communio
communio
pignus
pignus positum aut
aut
delikty positum
depositum delikty legatum per
legatum per suspensum
suspensum
depositum pretorskie
pretorskie damnationem
damnationem
litteris
litteris
metus
metus tutela
tutela furtum vel
furtum vel
consensu
consensu damnum in in navi
navi
dolus damnum
dolus aut coupone
aut coupone aut
aut
emptio–venditio
emptio–venditio servi corruptio
corruptio stabulo
stabulo
servi
locatio conductio
locatio conductio fraus creditorum
creditorum
fraus inne przypadki
inne przypadki
societas
societas
mandatum
mandatum naxalis actio
naxalis actio
actio de
actio de
pauperiae
pauperiae

Tablice
Kacprzak,34–35
Kacprzak, Krzynówek, Prawo
Krzynówek, Prawo rzymskie,
rzymskie, Repetytoria
Repetytoria C.
C. H.
H. Beck
Beck Prawo rzymskie, Repetytoria
Tabl. Becka
Tabl. 18–19
18–19

AChwkAA=
AC
Część C. Tablice
320
320 Czêœæ
Czêœæ C. 369
C. Tablice
Tablice

Tablica
Tabl.
Tabl. 20.36.
20. Pożyczka
Po¿yczka
Po¿yczka bezbez
bez przekazania
przekazania
przekazania własności
w³asnoœci
w³asnoœci z majątku
zz maj¹tku
maj¹tku pożyczkodawcy
po¿yczkodawcy
po¿yczkodawcy
ego
ego tu
tu

iussum
iussum
datio
datio pecuniae
pecuniae

debitor
debitor meus
meus
debitum
debitum ex
ex mandato
mandato
ego
ego tu
tu
conventio,
conventio, ut
ut crediti
crediti nomine
nomine retineas
retineas
(porozumienie upowa¿niaj¹ce
(porozumienie upowa¿niaj¹ce
do
do zatrzymania
zatrzymania tytu³em
tytu³em po¿yczki)
po¿yczki)

Tablica
Tabl.
20
Tabl.
20 21.37.
21. Obowiązki
Obowi¹zki
Obowi¹zki i uprawnienia
ii uprawnienia
uprawnienia stron
stron
stron w w razie
w razie
razie zniszczenia
zniszczenia
zniszczenia rzeczy
rzeczy
rzeczy przed
przed
przed
wygaśnięciem umowy
wygaœniêciem
wygaœniêciem umowy najmu
umowy najmu
najmu

Skutki
Skutki zniszczenia
zniszczenia rzeczy
rzeczy przed
przed wygaœniêciem
wygaœniêciem umowy
umowy najmu
najmu

conductor
conductor vis
vis maior
maior locator
locator
casus
casus fortuitus
fortuitus

wina
wina brak
brak wina
wina
wzajemnych
wzajemnych
roszczeñ
roszczeñ
1)
1) zap³ata
zap³ata czynszu
czynszu w
w ca³oœci
ca³oœci obowi¹zek
obowi¹zek odszkodowania
odszkodowania
2)
2) odszkodowanie
odszkodowanie zaza rzecz
rzecz za
za straty
straty poniesione
poniesione
przez
przez najemcê
najemcê

Tablica
Tabl.
21
22
Tabl.
22
21 22.38.
22. Nakłady
Nak³ady
Nak³ady na na rzecz
na rzecz
rzecz będącą
bêd¹c¹
bêd¹c¹ przedmiotem
przedmiotem
przedmiotem najmu
najmu
najmu
Nak³ady
Nak³ady na
na rzecz,
rzecz, bêd¹c¹
bêd¹c¹ przedmiotem
przedmiotem najmu
najmu

conductor
conductor locator
locator

Koszty
Koszty bie¿¹cej
bie¿¹cej eksploatacji
eksploatacji Nadzwyczajne,
Nadzwyczajne, zwi¹zane
zwi¹zane zz przywróceniem
przywróceniem
sprawnoœci
sprawnoœci rzeczy,
rzeczy, np.
np. jej
jej remonty,
remonty, naprawy
naprawy

Tabl.
Prawo 20–22
Tabl. rzymskie,
20–22 Repetytoria Becka Kacprzak,
Kacprzak,Krzynówek,
Krzynówek,Prawo
Praworzymskie, Tablice
rzymskie,Repetytoria
Repetytoria C. 36–38
C.H.
H. Beck
Beck

AChwkAA=
AC
370
322 Część C.
Czêœæ C. Tablice
Tablice

Tablica
Tabl. 25.39. Kształtowanie
Kszta³towanie siê się definicji
definicji kradzieży
kradzie¿y

Ustawa XII tablic


Furtum = zabór rzeczy
brak regulacji
szkody maj¹tkowej
Lex Aquilia
Veteres
wprowadzenie
regulacji szkody Actio doli
maj¹tkowej Prawo przedklasyczne
Furtum = ka¿da szkoda maj¹tkowa
Sabinus
Labeon
zawê¿enie zawê¿enie
definicji definicji
kradzie¿y kradzie¿y

Objêcie rzeczy Zamiar Dzia³anie


we w³adanie przysporzenia polegaj¹ce
przez sprawcê korzyœci sobie na fizycznym
lub osobê trzeci¹ lub osobie kontakcie
trzeciej z rzecz¹

Prawo klasyczne
Furtum = Contrectatio rei fraudulosa lucri faciendi gratia

Tabl. 26. Furtum – skargi przys³uguj¹ce okradzionemu


26
25

Skargi przys³uguj¹ce okradzionemu

Actio furti Rei vindicatio Condictio furtiva


(penalna) (wydobywcza) (odszkodowawcza)

Okradziony Okradziony Okradziony


przeciwko o ile by³ w³aœcicielem rzeczy o ile by³ w³aœcicielem rzeczy
z³odziejowi skradzionej, przeciwko skradzionej, przeciwko
jej aktualnemu posiadaczowi z³odziejowi, o ile ten
nie ma jej w posiadaniu

Tabl. 25–26
Tablica 39 Prawo
Kacprzak, Krzynówek, Prawo rzymskie,
rzymskie, Repetytoria
Repetytoria C. H.Becka
Beck

AChwkAA=
AC
Część C.
Czêœæ C. Tablice
Tablice 371
323

Tablica
Tabl. 27.40. Zakres
Zakres stosowania
stosowania ustawy
ustawy Akwiliańskiej
Akwiliañskiej

Lex Aquilia Interpretacja prawnicza

Równie¿
Bezpoœrednie dzia³anie dzia³ania
sprawcy na rzecz poœrednie

Materialne uszkodzenie Równie¿ utrata w³adztwa


rzeczy nad rzecz¹ oraz szkody
na ciele osoby wolnej

Actio in factum
Dzia³ania zarówno
zawinione, jak Tylko dzia³ania zawinione
i niezawinione

Actio legis Aquiliae

27

Prawo rzymskie,
Kacprzak, Repetytoria
Krzynówek, Prawo Becka
rzymskie, Repetytoria C. H. Beck Tablica
Tabl. 40
27

AChwkAA=
AC
Część D. Testy

Test 1.Prawo osobowe i rodzinne

1. W systematyce zastosowanej przez Gajusa w Institutiones, podział całego


prawa został oparty na podziale:
a) skarg (actiones in rem et in personam),
b) rzeczy (res) i osób (personae),
c) źródeł (fontes: ex lege, sine scripto).

2. W prawie rzymskim zdolność prawna przysługiwała:


a) obywatelowi(ce) sui iuris,
b) każdemu obywatelowi od chwili urodzenia,
c) każdemu człowiekowi przebywającemu na terytorium Rzymu.

3. Zdolność prawna oznacza:


a) możność dysponowania swoimi prawami i osobą,
b) zdolność do składania oświadczeń woli wywołujących skutki prawne,
c) bycie podmiotem praw i obowiązków wynikających z prawa cywilnego.

4. Określenie ius honorarium oznacza:


a) dawne prawo rzymskie przysługujące tylko obywatelom rzymskim,
b) prawo tworzone przez urzędników (magistratus), w szczególności pretorów,
c) prawo piastowania urzędów i godności publicznych.

5. Określenie ius gentium oznacza:


a) dawne prawo rzymskie przysługujące tylko obywatelom rzymskim,
b) prawo tworzone przez pretorów w ich edyktach,
c) normy prawa prywatnego wykształcone na potrzeby obrotu handlowego z pere-
grynami.

Prawo rzymskie, Repetytoria Becka Test 1

AChwkAA=
AC
374 Część D. Testy

6. Lex retro non agit oznacza:


a) nakaz stosowania dawnej ustawy przed nową,
b) zakaz stosowania nowej ustawy do określania skutków zdarzeń zaistniałych
przed jej wejściem w życie,
c) ustawa nie powinna być stosowana do regulowania skutków czynności i zda-
rzeń, które miały miejsce przed jej wejściem w życie.

7. Ignorantia iuris nocet oznacza:


a) nie można powoływać się na brak znajomości prawa w celu uchylenia się od
skutków własnych działań,
b) można powoływać się na nieznajomość prawa w celu uchylenia się od skutków
własnych działań,
c) sąd ma obowiązek znać prawo.

8. Czynność prawna kauzalna to czynność:


a) dla której ważności istnieć musi causa, czyli uznana przez prawo przyczyna i cel
społeczno-gospodarczy czynności,
b) która prowadzi do powstania, zmiany lub zniesienia stosunku prawnego,
c) wywierająca skutki z chwilą śmierci strony jej dokonującej.

9. Wskaż sposób nabycia prawa własności według ius gentium:


a) mancipatio,
b) in iure cessio,
c) traditio.

10. Elementy kształtujące treść czynności prawnej w sposób dorozumiany, chy-


ba że strony wyraźnie je wyłączą to:
a) accidentalia negotii,
b) naturalia negotii,
c) essentialia negotii.

11. Warunek ujęty w ten sposób, że uzależnia skutki dokonania czynności od


nienastąpienia jakiegoś zdarzenia, to warunek:
a) dodatni,
b) rozwiązujący,
c) ujemny.

Test 1 Prawo rzymskie, Repetytoria Becka

AChwkAA=
AC
Część D. Testy 375

12. Czynność prawna jest ważna jeżeli:


a) jej treść jest zgodna z prawem i dobrymi obyczajamai,
b) nie została dokonana pod wpływem podstępu lub groźby,
c) dokonały jej osoby pozbawione zdolności do czynności prawnych.

13. Ulp. D.18.1.9.2: „(…) jeśli któś sprzedał ocet jako wino, spiż jako złoto,
ołów lub coś, co do srebra jest podobne, jako srebro (…)”:
a) zawarł ważną umowę sprzedaży, gdyż błąd in materia nie blokował osiągnięcia
konsensusu w sprawie przedmiotu sprzedaży,
b) nie doszło do zawarcia ważnej umowy sprzedaży, gdyż na skutek błędu strony
nie osiągnęły porozumienia (brak consensus),
c) takie umowy były zaliczane do umów nienazwanych i chronione actio pra­
escripti verbis.

14. Czynności zaliczane do actus legitimi to czynności:


a) wymagające zachowania specyficznej formy (synonim czynności formalnej),
b) wymagające obecności osoby urzędowej dla ich ważności,
c) do których nie można dodawać warunku ani terminu.

15. Wskaż, która z wymienionych czynności nie zalicza się do actus legitimi:
a) mancipatio,
b) stipulatio,
c) hereditatis aditio.

16. Zdolność do czynności prawnych oznacza:


a) bycie podmiotem praw i obowiązków prawa cywilnego,
b) ponoszenie odpowiedzialności za własne działania,
c) uznanie przez prawo cywilne składanych oświadczeń woli za wiążące osobę
składającą.

17. Zdolności do czynności prawnych były(li) pozbawieni:


a) dzieci do lat 7 (infantes),
b) niewolnicy nawet dojrzali,
c) kobiety, które weszły pod władzę męża.

18. Ograniczona zdolność do czynności prawnych dotyczyła:


a) dojrzałych młodzieńców do 25 r. życia (minores),
b) osób niedojrzałych po 7 r. życia (impuberes),
c) dorosłych zstępnych pozostających pod władzą ojca (filii familias).

Prawo rzymskie, Repetytoria Becka Test 1

AChwkAA=
AC
376 Część D. Testy

19. Najistotniejszym podziałem osób według Gaiusa jest:


a) podział na obywateli i nieobywateli (status civitatis),
b) na osoby własnego prawa (sui iuris) i osoby podlegające władztwu zwierzchnika
(alieni iuris) familia (status familiae),
c) na wolnych i niewolników (status libertatis).

20. Causa Curiana to spraw, która wprowadziła do prawa rzymskiego interpre-


tację czynności prawnych:
a) subiektywną, dopuszczającą nawet rekonstrukcję hipotetycznej woli spadko-
dawcy,
b) obiektywną związaną z rygorystycznym stosowaniem norm prawnych,
c) literalną, nadającą użytym przez testatora słowom najpowszechniejsze lub tech-
niczno prawne znaczenie.

21. In conventionibus contrahentim voluntatem potius quam verba spectari pla-


cuit oznacza:
a) jeśli w słowach nie zachodzi żadna dwuznaczność, nie należy dopuszczać do
rozważania, jaka była wola osoby składającej oświadczenie,
b) w umowach należy raczej badać, jaki był zgodny zamiar stron, niż opierać się na
jej dosłownym brzmieniu,
c) świadczenie powinno być wykonane zgodnie z ustaleniami przyjętymi przez
strony w umowie.

22. Sposobem popadnięcia w niewolę nie było:


a) urodzenie z matki niewolnicy,
b) zasiedzenie osoby wolnej trzymanej w dobrej wierze jako niewolnika,
c) udzielenie zgody na sprzedanie swojej osoby w celu oszukania nabywcy, w za-
mian za udział w cenie sprzedaży.

23. Niewolnik, któremu pan powierzył peculium mógł:


a) przekazać je w darowiźnie dowolnej osobie,
b) pozywać swojego pana z tytułu wzajemnych należności,
c) zarządzać powierzonym majątkiem łącznie z prawem odpłatnego alienowania
jego składników.

24. Ius postlimini oznacza:


a) odzyskanie praw majątkowych i osobistych przez obywatela rzymskiego, który
wzięty do niewoli powrócił w granice państwa rzymskiego,
b) wykonywanie władztwa nad familia przez obywatela, który popadł w niewolę,
c) zachowanie ważności testamentu obywatela, który zmarł w niewoli.

Test 1 Prawo rzymskie, Repetytoria Becka

AChwkAA=
AC
Część D. Testy 377

25. Fictio legis Corneliae wprowadzała:


a) prawo do majątku i władzy nad familia przyznane Latynom po wojnie ze sprzy-
mierzeńcami,
b) uznanie, że obywatel, który nie powrócił z niewoli, zmarł w chwili dostania się
do niewoli, aby zachować ważność jego testamentu,
c) uznanie za ważne małżeństw zawartych przez rzymian z kobietami bez rzym-
skiego obywatelstwa.

26. Osoba uznawana za chorą psychicznie (furiosus):


a) nie miała zdolności prawnej,
b) nie korzystała z wolności i była traktowana jak niewolnik,
c) nie mogła dysponować swoim majątkiem poza okresami tzw. jasnej przerwy
(lucidum intervallum).

27. Szalony (furiosus):


a) mógł sporządzić testament,
b) miał zdolność prawną,
c) miał ograniczoną zdolność do czynności prawnych.

28. Commercium to określenie oznaczające:


a) przywilej przysługujący Latynom, na mocy którego mogą dokonywać z Rzy-
mianami czynności formalnych prawa cywilnego,
b) przywilej umożliwiający peregrynce zawarcie ważnego iure civili związku mał-
żeńskiego z obywatelem Rzymu,
c) przywilej przyznawany kupcom obcokrajowcom (mercatores) na sprzedaż towa-
rów w Rzymie.

29. Wszyscy wolni mieszkańcy imperium rzymskiego otrzymali obywatelstwo:


a) po wojnie ze sprzymierzeńcami z lat 89-88 p.n.e. na mocy lex Iulia et Plautia
Papiria,
b) na mocy konstytucji Konstantyna Wielkiego z roku 336,
c) na mocy edyktu cesarza Karakalli z roku 212.

30. W opinii rzymskich prawników niewola wywodziła się z prawa:


a) obowiązującego pośród wszystkich ludzi (ius gentium),
b) naturalnego (ius naturale),
c) obowiązującego wyłącznie obywateli Rzymu (ius civile).

Prawo rzymskie, Repetytoria Becka Test 1

AChwkAA=
AC
378 Część D. Testy

31. Nieformalne wyzwolenie oznaczało, że wyzwolony w ten sposób:


a) żyje jak osoba wolna, ale umiera jak niewolnik,
b) uzyskuje obywatelstwo Rzymu i nie podlega prawu patronatu,
c) służy swojemu dawnemu panu w charakterze osoby wolnej.

32. Status nieformalnych wyzwoleńców uregulowała ustawa z 19 r. w ten spo-


sób, że:
a) zrównała ich położenie z osobami wyzwolonymi zgodnie z regułami prawa cy-
wilnego,
b) zrównała ich położenie z osobami żyjącymi w koloniach na prawie latyńskim,
odmawiając im jednak prawa do pozostawienia po sobie spadku,
c) zakazywała byłemu właścicielowi dochodzić na drodze sądowej uznania ich za
niewolników (revocatio in serwitutem).

33. Nieformalne wyzwolenie następowało, gdy właściciel niewolnika:


a) pozwalał mu na pozostawanie w faktycznej wolności, napisał list z deklaracją
wolności lub zaprosił niewolnika do wspólnego posiłku,
b) gdy pozwolił mu zawrzeć związek małżeński z osobą wolną,
c) gdy porzucił niewolnika z zamiarem wyzbycia się własności.

34. Latyn juniański nie mógł uzyskać obywatelstwa rzymskiego na skutek:


a) ożenku z latynką lub obywatelką, spłodzenia dziecka i zgłoszenia się do pretora
z rocznym dzieckiem,
b) zgromadzenia fortuny odpowiadającej cenzusowi equity,
c) prowadzeniu przez oznaczony czas młyna w Rzymie.

35. Lex Aelia Sentia z 4 r. to ustawa wprowadzająca:


a) zasady nabywania obywatelstwa przez Latynów juniańskich,
b) ograniczenia wyzwoleń formalnych w testamencie,
c) ograniczenia wyzwoleń formalnych przed pretorem.

36. Niewolnik wyzwolony na szkodę wierzycieli według postanowień lex Aelia


Sentia:
a) pozostawał niewolnikiem dotychczasowego właściciela,
b) stawał się własnością wierzycieli wyzwalającego właściciela,
c) uzyskiwał status wyzwoleńca nieformalnego.

Test 1 Prawo rzymskie, Repetytoria Becka

AChwkAA=
AC
Część D. Testy 379

37. Manumissio vindicta to:


a) formalne wyzwolenie niewolnika w procedurze wzorowanej na sporze o wol-
ność prowadzonej przed pretorem,
b) formalne wyzwolenie niewolnika w testamencie,
c) nieformalne wyzwolenie niewolnika przez podarowanie mu peculium.

38. Manumissio testamentaria indirecta:


a) znana była już w Ustawie XII tablic,
b) powodowała, że niewolnik stawał się wolny w chwili śmierci spadkodawcy,
c) była sposobem wyzwalania niewolników niebędących własnością spadkodawcy.

39. Z prawa patronatu wynikał/o:


a) powołanie do dziedziczenia po wyzwoleńcu, który nie zostawi dziedziców
domowych,
b) obowiązek czci i szacunku dla osoby wyzwoleńca,
c) uprawnienie do wtrącenia wyzwoleńca ponownie w niewolę.

40. Niewolnik, który nie ukończył lat 30 wyzwolony wbrew zakazowi lex Aelia
Sentia:
a) pozostawał nadal niewolnikiem, a wyzwolenie było pozbawione skutków praw-
nych,
b) stawał się wyzwoleńcem i obywatelem Rzymu, ale właściciel musiał zapłacić
karę na naruszenie ustawy,
c) uzyskiwał status Latyna juniańskiego.

41. Początkiem człowieka w prawie rzymskim była chwila:


a) poczęcia zgodnie z zasadą conceptus iam pro nato habetur,
b) urodzenia, jeśli dziecko przyszło na świat żywe,
c) uzyskania statusu osoby sui iuris.

42. Titius płynął ze swym 8-letnim synem do swej posiadłości na Sycylii. Burza
zatopiła statek i wszyscy jego pasażerowie zginęli. Wobec tego należy przyjąć, że:
a) Titius i jego syn zmarli równocześnie,
b) syn zmarł przed Titiusem,
c) Titius zmarł przed swoim synem.

43. Patria potestas to władza sprawowana nad:


a) dziećmi spłodzonymi w iustum matrimonium lub adoptowanymi,
b) nad wszystkimi osobami wchodzącymi w skład familia,
c) nad żonami synów i wnuków.

Prawo rzymskie, Repetytoria Becka Test 1

AChwkAA=
AC
380 Część D. Testy

44. Pod patria potestas wchodziło dziecko:


a) poczęte w czasie trwania iustum matrimonium,
b) urodzone w iustum matrimonium,
c) zaakceptowane po urodzoniu przez męża matki (tollere liberum).

45. Za dziecko pochodzące od męża matki uważano dziecko urodzone:


a) nie później niż w 300 dni od ustania małżeństwa,
b) w dowolnym czasie, o ile matka nie wyszła ponownie za mąż,
c) tylko dziecko urodzone za życia męża matki.

46. Pater is est, quem nuptiae demonstrant oznacza:


a) zasadę pochodzenia dziecka od męża matki,
b) zasadę podobieństwa przysposobienia do relacji rodzic-dziecko,
c) zasadę określającą władzę ojcowską jako „pan życia i śmierci”.

47. Adoptio naturam imitatur oznacza:


a) zasadę pochodzenia dziecka od męża matki,
b) zasadę podobieństwa przysposobienia do relacji rodzic-dziecko,
c) zasadę określającą władzę ojcowską jako „pan życia i śmierci”.

48. Zwrot ius vitae ac necis oznacza:


a) zasadę pochodzenia dziecka od męża matki,
b) zasadę podobieństwa przysposobienia do relacji rodzic-dziecko,
c) zasadę określającą władzę ojcowską jako „pan życia i śmierci”.

49. Kornelia żyła w konkubinacie z Julianem, gdy była w widocznej ciąży, kon-
kubenci zawarli związek małżeński, a po kilku miesiącach urodził się ich syn.
Będzie on miał status:
a) matki, jeżeli urodzi się przed 182 dniem od zawarcia małżeństwa,
b) wejdzie pod władzę ojcowską Juliana niezależnie od tego, kiedy się urodzi,
c) będzie apatrydą sui iuris.

50. Wydania osoby wolnej pozostającej pod władzą pater familias, przetrzymy-
wanej przez osobę nieuprawnioną, zwierzchnik żądał:
a) skargą o zniewagę (actio iniuriarum) z powodu naruszenia własnego prawa,
b) skargą podobną do rei vindicatio lub specjalnym interdyktem pretorskim,
c) w szczególnym typie postępowania z udziałem arbitra.

Test 1 Prawo rzymskie, Repetytoria Becka

AChwkAA=
AC
Część D. Testy 381

51. Filius familias zgromadził pewien majątek w czasie służby wojskowej. Roz-
rządził nim w testamencie. Ten testament:
a) jest z mocy prawa nieważny, a majątek przypada ojcu,
b) jest ważny, jeśli został sporządzony za zgodą ojca,
c) jest ważny, jeśli spełnia wymogi ważności, co najmniej testamentu wojskowego.

52. Żołnierz pozostający pod władzą ojca zgromadził majątek w służbie


wojskowej. W testamencie dziedzicem ustanowił swojego ojca, ale praktycznie
cały majątek rozrządził w zapisach na rzecz swojej obozowej konkubiny i ich
wspólnych dzieci. Ojciec odrzucił spadek:
a) ojciec teraz będzie mógł przejąć majątek syna iure peculii,
b) majątek żołnierza przypadnie fiskusowi, jako pozostawiony bez dziedzica (bona
vancantia),
c) pretor na wniosek zapisobierców zmusi ojca do wykonania zapisów, jakby testa-
ment zachował ważność.

53. Odpowiedzialność noksalna powstawała:


a) gdy niewolnik lub osoba alieni iuris wyrządziła szkodę w majątku osoby, której
władzy podlegali,
b) gdy osoba podlegająca władzy pater familias nie wykonała zawartej przez siebie
umowy,
c) gdy osoba podlegająca władzy pater familias popełniła delikt.

54. Zasada noxa caput sequitur oznacza:


a) odpowiedzialność za delikt niewolnika ponosi aktualny właściciel, niezależnie
od tego kto nim był w chwili popełnienia deliktu,
b) szkody wyrządzone przez niewolnika podlegają zawsze podwojeniu,
c) za delikt wyrządzony przez niewolnika odpowiadają także jego zstępni.

55. W późnym cesarstwie w stosunku do dzieci spłodzonych w konkubinacie:


a) obowiązywał zakaz wprowadzania ich pod władzę ojca,
b) wchodziły pod władzę ojca, jeśli ten nie miał dzieci spłodzonych w małżeństwie,
c) wchodziły pod władzę ojca, jeśli ten zawarł związek małżeński z ich matką,
z którą pozostawał w konkubinacie.

56. W II w. n.e. senator Semproniusz wziął za żonę znaną aktorkę, będącą wy-
zwolenicą jego przyjaciela. Po roku ze związku urodził się syn:
a) dziecko ma status wyzwoleńca po matce,
b) jest obywatelem rzymskim podobnie jak jego ojciec,
c) jest Latynem juniańskim i znajduje się pod patria potestas swojego ojca.

Prawo rzymskie, Repetytoria Becka Test 1

AChwkAA=
AC
382 Część D. Testy

57. W prawie justyniańskim adoptio minus plena to:


a) przysposobienie przez wstępnego (np. dziadka ze strony matki lub ojca),
b) przekształcenie archaicznej adrogatio w przysposobienie osoby niepodlegającej
władzy przed urzędnikiem o funkcjach sądowych,
c) przysposobienie osoby podlegającej władzy ojcowskiej przez osobę spoza rodziny.

58. Władza ojcowska w prawie klasycznym ustawała na skutek:


a) przeniesienia władztwa nad synem przez mancipatio na inną osobę,
b) przeprowadzenie procedury emancipatio,
c) uzyskaniu przez syna urzędu konsula lub jednego z wyższych urzędów kapłań-
skich.

59. Sposobem wejścia pod patria potestas było:


a) przysposobienie (adoptio),
b) emancipatio,
c) oddanie in mancipio dziecka, które popełniło delikt (noxae datio).

60. Przeprowadzenie procedury emancipatio:


a) powodowało zerwanie więzi pokrewieństwa agnacyjnego między wstępnym
a zstępnym emancypowanym,
b) nie wpływało na prawo do dziedziczenia ab intestato po emancypującym,
c) prowadziło do zerwania małżeństwa, jeśli żona emancypowanego pozostawała
pod manus jego dotychczasowego zwierzchnika.

61. Pokrewieństwo agnacyjne to:


a) związek, który powstawał pomiędzy rodzinami małżonków,
b) pokrewieństwo wynikające z posiadania wspólnej matki, chociaż różnych oj-
ców,
c) pokrewieństwo wynikające z faktu pochodzenia od wspólnego męskiego przodka.

62. Zstępni rodzeństwa są krewnymi:


a) w trzecim stopniu linii bocznej,
b) w czwartym stopniu linii prostej,
c) w czwartym stopniu linii bocznej.

63. Która nazwa oznacza rodzaj powinowactwa (adfinitas):


a) patrinus,
b) matertera,
c) gener/a.

Test 1 Prawo rzymskie, Repetytoria Becka

AChwkAA=
AC
Część D. Testy 383

64. Która nazwa wskazuje pokrewieństwo:


a) noverca,
b) amita,
c) socer.

65. Quot generationis tot gradus oznacza:


a) zasadę w ustalaniu pierwszeństwa w dziedziczeniu ustawowym,
b) zakaz małżeństw między bliskimi krewnymi,
c) zasadę obliczania stopni pokrewieństwa.

66. Cechą charakterystyczną organizacji, którym pozwolono mieć odrębność


prawną (corpus habere) jest:
a) odpowiedzialność wszystkich członków takiej organizacji za jej zobowiązania,
b) działanie zarządcy (syndicus) i wspólny fundusz majątkowy lub skarbiec (arca),
c) kolektywne podejmowanie decyzji przez jednomyślne głosowanie.

67. Tres faciunt collegium oznacza:


a) do założenia spółki, potrzeba co najmniej trzech osób,
b) do założenia stowarzyszenia, potrzeba co najmniej trzech osób,
c) do powołania zarządu stowarzyszenia, potrzeba co najmniej trzech osób.

68. Municipium jest:


a) samorządnym miastem, które posiada osobowość prawną i może być pozywane
w procesie cywilnym,
b) samorządnym miastem, które ma status podmiotu prawa publicznego i nie może
być pozywane w procesie cywilnym,
c) reprezentowane przez zarząd wyłoniony przez radę miejską, w której mogą za-
siadać osoby mające status dekurionów, jednak nie ma ono osobowości prawnej.

69. W ujęciu Modestyna małżeństwo zostało uznane za:


a) legitima societas,
b) Vinculum iuris,
c) consortium omnis vitae.

70. W rzymskim ujęciu małżeństwo jest:


a) związkiem nierozerwalnym,
b) związkiem monogamicznym kobiety i mężczyzny,
c) formalnie zawieranym związkiem dwóch osób w celu wspólnego życia.

Prawo rzymskie, Repetytoria Becka Test 1

AChwkAA=
AC
384 Część D. Testy

71. Zasada nuptias non concubitus, sed consensus facit oznaczała, że:
a) dla ważności małżeństwa konieczna była zdolność do współżycia płciowego
obojga nupturientów,
b) dla ważności małżeństwa wystarczało wspólne zamieszkiwanie nupturientów,
c) dla ważności małżeństwa konieczne i wystarczające było zgodne porozumienie
nupturientów.

72. Żona, która dokonała conventio in manum:


a) była osobą sui iuris.
b) była krewną agnacyjną swojego ojca.
c) należała do kręgu dziedziców ustawowych swojego męża.

73. Wymogiem zawarcia małżeństwa było:


a) zachowanie szczególnej formy (np. coemptio),
b) wyrażenie zgodnej woli stron (consensus, affectio maritalis),
c) podjęcie pożycia małżeńskiego (matrimonium consumatum).

74. Jeżeli Marcus nie rozwiązał małżeństwa z Tulią, ale zawarł małżeństwo
z Klaudią to w prawie klasycznym:
a) było to równoznaczne z rozwiązaniem małżeństwa z Tulią, a ważne było mał-
żeństwo z Klaudią,
b) małżeństwo z Klaudią było nieważne, ponieważ nie rozwiązał małżeństwa
z Tulią,
c) oba małżeństwa były nieważne, gdyż sprzeczne z zakazem małżeństw bigamicz-
nych.

75. Lex Iulia de adulteris coercendis z 18 r. p.n.e. wprowadzała obowiązek:


a) ustanowienia posagu przez bliskich krewnych dla rozwiedzionych kuzynek,
b) zawierania małżeństw przez osoby w stosownym wieku, aktualnie bezżennych,
c) przeprowadzenia rozwodu w razie stwierdzenia przez męża małżeńskiej nie-
wierności żony.

76. Zwrotu posagu za pomocą actio rei uxoriae mogła dochodzić była żona
tylko:
a) gdy rozwód nastąpił z winy męża,
b) gdy sama ustanowiła dla siebie posag,
c) gdy doszło do ustania małżeństwa.

Test 1 Prawo rzymskie, Repetytoria Becka

AChwkAA=
AC
Część D. Testy 385

77. Dos aestimata to posag:


a) którego wartość została ustalona, mąż miał obowiązek zwrócić przedmiot posa-
gu lub sumę oszacowania,
b) powiększony o należne pożytki w chwili dokonywania zwrotu,
c) w postaci rzeczy oznaczonych gatunkowo, który należało zwrócić według zasad
właściwych dla pożyczki.

78. Dos profecticia to posag ustanawiany przez:


a) wierzyciela kobiety wychodzącej za mąż,
b) dalszych krewnych kobiety wychodzącej za mąż,
c) zwierzchnika familia kobiety wychodzącej za mąż.

79. Dos recepticia to:


a) posag, którego zwrot został zastrzeżony na rzecz osoby ustanawiającej w odręb-
nej stypulacji,
b) każdy posag, który podlegał zwrotowi po ustaniu małżeństwa,
c) posag, który należało zwrócić zwierzchnikowi familia kobiety, jeśli żył w chwili
rozwodu.

80. Dalszy krewny kobiety sui iuris ustanowił dla niej posag (dotis promissio). Po
roku małżeństwa kobieta zmarła przy porodzie. Co stanie się z jej posagiem:
a) krewny będzie mógł żądać jego zwrotu wnosząc actio ex stipulatu, nawet jeśli
nie zastrzegł zwrotu posagu,
b) nikt nie może żądać zwrotu posagu, który pozostanie w majątku męża,
c) spadkobiercy kobiety będą mogli żądać zwrotu posagu wnosząc actio rei uxo­
riae.

81. Dotis promissio to:


a) ustanowienie posagu przez bezpośrednie przysporzenie na rzecz męża (przenie-
sienie na niego własności rzeczy posagowych),
b) zapis testamentowy zawierający przysporzenie w celu ustanowienia posagu,
c) przyrzeczenie złożone w formie stypulacji w celu ustanowienia posagu.

82. W I w. mąż otrzymał w posagu dużą posiadłość ziemską. Sprzedał ją nie


pytając żony o zdanie, a pieniądze wykorzystał na starania o urząd publiczny,
na który jednak nie został wybrany. Po 3 latach doszło do rozwodu. W tej sy-
tuacji:
a) zbycie nieruchomości jest nieważne ze względu na ustawowy zakaz zbywania
nieruchomości posagowych i kobieta może żądać zwrotu nieruchomości od każ-
dego jej posiadacza,

Prawo rzymskie, Repetytoria Becka Test 1

AChwkAA=
AC
386 Część D. Testy

b) zbycie nieruchomości przez męża – właściciela posagu – jest skuteczne, a kobie-


ta może żądać zwrotu uzyskanej ceny, o ile pieniądze lub ich część wzbogaciły
męża,
c) zbycie nieruchomości jest skuteczne, ale kobieta ma ustawowe zabezpieczenie
na całym majątku byłego męża o zwrot wartości nieruchomości posagowej (hi­
poteca generalis ex lege).

83. Titius na zlecenie Gaiusa kupił niewolnika i dokonał ze sprzedawcą manci-


patio w celu przeniesienia własności. Właścicielem niewolnika jest:
a) Titius,
b) Gaius,
c) zarówno Titius, jak i Gaius są współwłaścicielami niewolnika po połowie.

84. Tutor legitimus to określenie wskazujące opiekuna powołanego na mocy:


a) ustawy XII tablic,
b) ustawy Atinia de tutore dando,
c) testamentu zwierzchnika familia.

85. Opiekun (tutor) kupił niewolnika (emptio-venditio) za pieniądze z majątku


pupila. Żądać wydania niewolnika może:
a) pupil, za zgodą opiekuna,
b) wyłącznie opiekun we własnym imieniu,
c) opiekun, działając w imieniu swojego pupila, dla którego nabył roszczenie ze
sprzedaży.

86. Opiekun kupił dla swojego pupila niewolnika i ten został mu wydany (tra-
ditio). Po 6 miesiącach pupil osiągnął wiek dojrzały i przy rozliczeniu opiekun
przekazał niewolnika. Do zakończenia biegu zasiedzenia niewolnika pupil bę-
dzie potrzebował:
a) 1 roku,
b) 2 lat,
c) 6 miesięcy.

87. 15-letni Marcjan pożyczył 100 denarów od Paulusa. W tym stanie rzeczy:
a) czynność prawna jest ważna, a Marcjan poniesie odpowiedzialność, gdy nie
zwróci pieniędzy,
b) czynność prawna wymaga zgody opiekuna (auctoritas tutoris) i ma charakter
tzw. czynności prawnej kulejącej (negotium claudicans),
c) czynność prawna jest nieważna.

Test 1 Prawo rzymskie, Repetytoria Becka

AChwkAA=
AC
Część D. Testy 387

88. Jeśli impuber kupił srebrny kubek to umowa była:


a) nieważna, ale możliwa była konwalidacja przez wykonanie umowy,
b) ważna w części przysparzającej praw niedojrzałemu (negotium claudicans),
c) ważna, jeśli później zatwierdził ją opiekun niedojrzałego.

89. Bez zgody opiekuna podopieczny (impuber) mógł:


a) wyzwolić niewolnika w drodze manumissio vindicta,
b) przyjąć zapłatę pieniędzy od dłużnika ze skutkiem zwolnienia z długu,
c) przyjąć darowiznę od krewnego matki.

90. Curator ventris był powoływany do:


a) ochrony wnętrza świątyń przed drobnymi kradzieżami popełnianymi przez od-
wiedzających,
b) ochrony majątku dłużnika w czasie postępowania egzekucyjnego,
c) zabezpieczenia interesów nienarodzonego jeszcze dziecka, któremu ma przypaść
jakiś majątek.

91. Curator minoris:


a) pomagał młodzieńcowi do 25 r. życia w zarządzaniu majątkiem,
b) zabezpieczał majątek upadłego dłużnika przed wierzycielami w postępowaniu
egzekucyjnym,
c) zarządzał majątkiem osoby chorej psychicznie.

92. Curator bonorum:


a) zarządzał majątkiem marnotrawcy (prodigus),
b) prowadził sprawy nienarodzonego jeszcze dziecka (nasciturus),
c) w interesie wierzycieli zabezpieczał i przygotowywał sprzedaż na licytacji ma-
jątku upadłego dłużnika.

93. Vim vi repellere licet oznacza:


a) zasadę obrony koniecznej wyłączającej bezprawność działania zmierzającego do
odparcia bezprawnego zamachu na czyjeś dobro,
b) zasadę nieważności czynności zdziałanych pod wpływem przymusu, któremu
nie można się przeciwstawić,
c) wadliwość czynności prawnej, której nie można konwalidować.

94. Quamvis si liberum esset noluissem, tamen coactus volui oznacza:


a) zasadę obrony koniecznej wyłączającej bezprawność działania zmierzającego do
odparcia bezprawnego zamachu na czyjeś dobro,

Prawo rzymskie, Repetytoria Becka Test 1

AChwkAA=
AC
388 Część D. Testy

b) zasadę uwzględniania bezprawnej groźby przy ocenie skutków czynności prawnej,


c) zasadę eliminacji z obrotu wadliwych czynności prawnych.

95. Quod ab initio vitiosum est, non potest tractu temporis convalescere oznacza:
a) zasadę obrony koniecznej wyłączającej bezprawność działania zmierzającego do
odparcia bezprawnego zamachu na czyjeś dobro,
b) zasadę nieważności czynności zdziałanych pod wpływem przymusu, któremu
nie można się przeciwstawić,
c) zasadę, że czynność prawna nieważna w chwili jej dokonania nie może uzyskać
ważności na skutek późniejszych zdarzeń (konwalidacja).

Test 2.Prawo rzeczowe

1. Res incorporales to:


a) „Rzeczy których nie można dotknąć” np. spadek, użytkowanie, wierzytelność,
b) rzeczy, które wchodziły w skład majątku korporacji,
c) rzeczy, które zostały poświęcone kultowi religijnemu.

2. Do res mancipi zaliczano:


a) wszelkie nieruchomości,
b) wszystkie zwierzęta gospodarskie,
c) grunty położone w Italii.

3. Rzeczy zużywalne to rzeczy:


a) które zużywają się w miarę upływu czasu przez ich używanie,
b) których normalne użycie polega na ich skonsumowaniu i zniszczeniu,
c) zrobione z nietrwałych materiałów i szybko ulegające pogorszeniu.

4. Stado owiec to przykład rzeczy:


a) jednolitej,
b) złożonej,
c) zbiorowej.

5. Statek to rzecz:
a) złożona,
b) jednolita,
c) zbiorowa.

Test 2 Prawo rzymskie, Repetytoria Becka

AChwkAA=
AC
Część D. Testy 389

6. Titius sprzedał Sekstusowi wiejską posiadłość, w umowie nie zawarto posta-


nowień co do rzeczy znajdujących się w posiadłości. W związku z tym Titius:
a) może zabrać wszystkie rzeczy ruchome znajdujące się na terenie posiadłości,
b) powinien pozostawić te rzeczy, które stanowią wyposażenie posiadłości,
c) powinien pozostawić tylko wyposażenie wymienione w specjalnym dekrecie
pretora o sprzedaży nieruchomości wiejskich.

7. Jeżeli z drzewa rosnącego przy granicy gruntu opadły owoce na grunt są-
siedni to:
a) są one pożytkami gruntu sąsiedniego,
b) właściciel drzewa ma prawo wejść na grunt sąsiedni i zebrać opadłe owoce,
c) stały się rzeczą niczyją i każdy, kto je zbierze stanie się ich właścicielem.

8. Titius zbudował wał ziemny na swojej nieruchomości. W czasie ulewnego


deszczu woda spiętrzona przez wał przerwała go i lawina błotna spłynęła na
grunt Maeviusa, czyniąc poważne szkody. Maevius mógł temu zapobiec żąda-
jąc rozbiórki wału za pomocą:
a) skargi negatoryjnej (actio negatoria), gdyż istnienie wału wymagało ustanowie-
nia stosownej służebności,
b) interdyktem o podstępne szkodzenie jego nieruchomości przez budowę wału (in­
terdictum quod vi aut clam),
c) skargi o zapobieganie zmianom sposobu spływu wody z gruntu sąsiedniego (ac­
tio aquae pluviae arcendae).

9. Własność (dominium, proprietas) to:


a) każde prawo do używania i pobierania pożytków z rzeczy,
b) prawne władztwo nad rzeczą o najszerszej treści,
c) faktyczne władztwo na rzeczą chronione interdyktami.

10. Istota własności polega na tym, że:


a) właściciel może wykonywać swoje uprawnienia za zezwoleniem władzy pu-
blicznej,
b) właściciel może korzystać z rzeczy z uwzględnieniem typowego interesu gospo-
darczego (zgodnie z jej przeznaczeniem),
c) właściciel może wykonywać swoje uprawnienia z wyłączeniem innych osób.

Prawo rzymskie, Repetytoria Becka Test 2

AChwkAA=
AC
390 Część D. Testy

11. Zwrot duplex dominium oznaczał sytuację, w której:


a) ta sama osoba była właścicielem rzeczy na mocy prawa cywilnego i pretor-
skiego,
b) obywatel był właścicielem na mocy prawa cywilnego, a peregryn był właścicie-
lem na mocy ius gentium,
c) ktoś był właścicielem na mocy prawa cywilnego, a inna osoba była właścicielem
na mocy prawa pretorskiego.

12. Współwłasność polega na tym, że:


a) kilka osób może korzystać niepodzielnie z jednej rzeczy,
b) własność rzeczy przysługuje niepodzielnie kilku osobom,
c) każda z osób ma prawo do fizycznie wydzielonej części rzeczy niepodzielnej.

13. Każdy ze współwłaścicieli miał prawo do:


a) podejmowania czynności zachowawczych w celu ochrony wspólnego prawa,
b) dysponowania całym prawem własności bez zgody pozostałych uprawnionych,
c) sprzeciwu wobec żądania zniesienia współwłasności na wniosek innego z upraw-
nionych.

14. Jeśli jeden ze współwłaścicieli zrzekł się swojego prawa to jego udział:
a) pozostawał nieobjęty i mógł być zawłaszczony,
b) przypadał aerarium jako dobra nieobjęte (caduca),
c) powiększał proporcjonalnie udziały pozostałych współwłaścicieli.

15. Zmieszanie cudzych pieniędzy z własnymi prowadzi do:


a) nabycia własności całej sumy przez tego, kto zmieszał,
b) powstania współwłasności między właścicielami pieniędzy,
c) zachowania własności przez każdego właściciela swoich pieniędzy.

16. Gaius informuje, że obraz namalowany na cudzej desce jest własnością:


a) malarza, który ten obraz namalował,
b) właściciela deski, na której ten obraz namalowano,
c) właściciela farby użytej do namalowania obrazu.

17. Skarb przypadkowo znaleziony na cudzym gruncie według konstytucji


Hadriana przypadał:
a) osobie, która go znalazła,
b) po połowie temu, kto znalazł i właścicielowi gruntu, na którym go znaleziono,
c) wyłącznie właścicielowi nieruchomości, na której skarb znaleziono, gdyż stano-
wił on część składową gruntu.

Test 2 Prawo rzymskie, Repetytoria Becka

AChwkAA=
AC
Część D. Testy 391

18. Media sententia to kompromisowe rozstrzygnięcie sporu o własność rzeczy


powstałej na skutek przetworzenia innej rzeczy. Zgodnie z nią własność przy-
padała:
a) właścicielowi przetworzonego materiału, jeżeli możliwe było przywrócenie wy-
tworzonej rzeczy do stanu materiału wyjściowego bez utraty jego wartości,
b) właścicielowi materiału, jeżeli proces przetworzenia był nieodwracalny,
c) przetwórcy, jeżeli nakład jego pracy był większy niż wartość użytych materiałów.

19. Jeżeli sprzedałem Ci prasę do wyciskania oliwy i zarazem wynająłem ją od


Ciebie do końca sezonu zbioru oliwek to:
a) pozostaję właścicielem prasy, aż do czasu jej wydania Tobie,
b) stajesz się właścicielem prasy ze względu na stosowanie constitutum possessorim,
c) stajesz się posiadaczem na mocy traditio brevi manu i rozpoczynasz zasiedzenie
prasy.

20. Ograniczonym prawem na rzeczy cudzej nie jest:


a) emfiteuza,
b) dzierżawa,
c) prawo zabudowy (superficies).

21. Maevius miał w użytkowaniu niewolnicę Syrę, której właścicielem był Mar-
cus. Syra urodziła dziecko. Właścicielem dziecka Syry jest:
a) maevius, gdyż dziecko niewolnicy zalicza się do pożytków, a ich własność przy-
pada użytkownikowi,
b) marcus, gdyż dziecko niewolnicy nie zalicz się do pożytków, ale nie może żądać
wydania dziecka, ponieważ podobnie jak jego matka objęte jest użytkowaniem
należnym Maeviusowi,
c) bezwarunkowo Marcus i może natychmiast żądać wydania dziecka urodzonego
przez Syrę.

22. Własność pożytków z chwilą uzyskania ich posiadania nabywał:


a) właściciel rzeczy,
b) użytkownik,
c) posiadacz w dobrej wierze.

23. Prawo używania i pobierania pożytków z cudzych rzeczy bez naruszenia


substancji rzeczy to definicja:
a) własności czasowej,
b) posiadania cudzej rzeczy w dobrej wierze,
c) ograniczonego prawa rzeczowego w postaci użytkowania.

Prawo rzymskie, Repetytoria Becka Test 2

AChwkAA=
AC
392 Część D. Testy

24. Dzierżawca wieczysty to:


a) superficjariusz,
b) emfiteuta,
c) prekarzysta.

25. Zasada servitus in faciendo consitere nequit oznacza, że:


a) służebność nie może nakładać obowiązku pozytywnego działania, a jedynie zno-
szenia, na właściciela gruntu służebnego,
b) przynoszenia przez służebność trwałej i wymiernej korzyści gruntowi władną-
cemu,
c) nie wolno ustanawiać służebności na służebności.

26.Która z wymienionych służebności stanowi wyjątek od zasady: „służebność


nie może polegać na działaniu”:
a) światła i widoku,
b) przejazdu i przechodzenia przez cudzy grunt,
c) oparcia budynku o ścianę sąsiedniego budynku.

27. Służebność osobista:


a) była niedziedziczna,
b) przechodziła na dziedziców uprawnionej osoby,
c) gasła z chwilą śmierci właściciela rzeczy obciążonej tą służebnością.

28. Która służebność jest służebnością gruntów wiejskich:


a) aquae ductus,
b) stilicidi,
c) oneris ferendi.

29. Która służebność jest służebnością gruntów miejskich:


a) via,
b) altius non tolendi,
c) calcis coquendae.

30. Która służebność była służebnością osobistą:


a) cloacae immittendae,
b) aquae haustus,
c) usus.

Test 2 Prawo rzymskie, Repetytoria Becka

AChwkAA=
AC
Część D. Testy 393

31. Zgaśnięcie służebności gruntowej przez uzyskanie własności gruntu służeb-


nego i władnącego przez jednego właściciela to przypadek:
a) mutatio praediorum,
b) confusio,
c) renuntiatio servitutis.

32. Zgaśnięcie służebności w wyniku confusio to przykład działania zasady:


a) nemini re sua servit,
b) superficies solo cedit,
c) servitus praedio utilis esse debet.

33. Jeżeli uprawniony ze służebności nie korzystał z niej przez 2 lata to jego
prawo:
a) pozostaje nienaruszone, gdyż prawo nie zna takiego sposobu zgaśnięcia służeb-
ności,
b) wygasa, gdyż doszło do non usus, który jest zdarzeniem prowadzącym do zga-
śnięcia służebności,
c) może wygasnąć, jeśli po tym czasie właściciel wystąpi ze skargą o stwierdzenie
utraty znaczenia służebności dla uprawnionego.

34. Zawłaszczeniu (occupatio) podlegały rzeczy:


a) skradzione,
b) zabrane ze spadku leżącego,
c) porzucone z zamiarem wyzbycia się własności.

35. Rzeczy porzucone, które można było zawłaszczyć, to:


a) zgubione przez właściciela,
b) zostawione na wysypisku śmieci,
c) wyrzucone ze statku dla jego ratowania.

36. Accessio cedit principali oznacza, że:


a) właścicielem rzeczy przetworzonej jest właściciel materiału, z którego rzecz wy-
tworzono,
b) zmieszanie rzeczy gatunkowych w zbliżonych proporcjach prowadzi do nabycia
własności przez tego, kto był właścicielem większej ilości rzeczy zmieszanych,
c) rzecz trwale połączona z rzeczą główną staje się własnością właściciela rzeczy
głównej.

Prawo rzymskie, Repetytoria Becka Test 2

AChwkAA=
AC
394 Część D. Testy

37. Superficies solo cedit oznacza że:


a) rzeczy ruchome pozostawione na gruncie stają się własnością właściciela tego
gruntu,
b) właściciel gruntu staje się właścicielem rzeczy trwale połączonej z jego gruntem,
c) rzeczy wytworzone na cudzym gruncie stają się własnością właściciela tego
gruntu.

38. Zasiedzeniu (usucapio) podlegały rzeczy:


a) niczyje,
b) kupione w dobrej wierze od nie właściciela,
c) wyjęte z obrotu.

39. Zasiedzenie rzeczy skradzionej w prawie rzymskim:


a) było niedopuszczalne, nawet jeśli posiadacz był w dobrej wierze,
b) zasadniczo było dopuszczalne, jeśli posiadacz był w dobrej wierze. Zakazano je-
dynie zasiadywania rzeczy skradzionych z majątku niedojrzałych i kobiet.
c) nie było dopuszczalne dla złodziei, ale nabywca w dobrej wierze mógł rzecz
skradzioną zasiedzieć.

40. Kto wszedł w posiadanie cudzego gruntu bez użycia przemocy:


a) mógł zasiedzieć taki grunt, gdyż nie popełniał kradzieży,
b) nie mógł zasiedzieć takiego gruntu, gdyż był w złej wierze,
c) nie mógł zasiedzieć, gdyż ukradł cudzy grunt, a prawo zakazywało zasiedzenia
rzeczy skradzionych.

41. Przesłanką zasiedzenia nie jest:


a) bona fides,
b) titulus,
c) detentio.

42. Maevius kupił i otrzymał nieformalnie osła, którego dołączył do swojego


stada. Po upływie pół roku zgłosił się do niego Sekstus, który twierdził, że po-
znaje swojego osła i będzie żądał jego wydania, jeśli trzeba także na drodze są-
dowej. W tej sytuacji Maevius:
a) powoła się na fakt nabycia zwierzęcia w dobrej wierze, które uczyniło go wła-
ścicielem,
b) powoła się na fakt włączenia zwierzęcia do stada, co stanowi pierwotny sposób
nabycia własności przez zmieszanie,
c) nie stał się właścicielem zwierzęcia i będzie zmuszony wydać je Sekstusowi.

Test 2 Prawo rzymskie, Repetytoria Becka

AChwkAA=
AC
Część D. Testy 395

43. Z żądaniem umożliwienia wykonywania użytkowania (actio confessoria)


gruntu mógł wystąpić:
a) spadkobierca osoby, na rzecz której została ustanowiona służebność, wobec oso-
by, która ustanowiła służebność,
b) spadkobierca osoby, na rzecz której została ustanowiono służebność wobec każ-
doczesnego właściciela gruntu,
c) tylko uprawniony ze służebności wobec każdoczesnego właściciela gruntu ob-
ciążonego służebnością.

44. Kto utrudnia lub zakłóca korzystanie z nieruchomości powołując się na


przysługujące mu prawo może być pozwany przez właściciela:
a) powództwem negatoryjnym (actio negatoria),
b) powództwem windykacyjnym (rei vindicatio),
c) interdyktem posesoryjnym o zaprzestanie szkodliwego działania.

45. Cechą charakterystyczną sporu posesoryjnego jest to, że sędzia bada:


a) tytuły prawne do władania rzeczą przeciwników w sporze,
b) ostatni stan posiadania i fakt jego naruszenia,
c) kto i dlaczego użył siły do zmiany stanu posiadania.

46. Posiadanie wadliwe (possessio vitiosa):


a) było to posiadanie nabyte siłą, potajemnie albo na prośbę,
b) było równoznaczne z posiadaniem w złej wierze,
c) miał je złodziej, w stosunku do każdej innej osoby.

47. Posiadacz rzeczy w dobrej wierze na drodze do zasiedzenia korzystał


z ochrony:
a) wyłącznie w postaci interdyktów chroniących jego posiadanie,
b) wprost z ochrony przysługującej właścicielowi kwirytarnemu,
c) ze specjalnej skargi pretorskiej z fikcją upływu terminu zasiedzenia wzorowanej
na rei vindicatio.

48. Za posiadacza fikcyjnego (possessor fictus) uważano:


a) osobę, która wyzbyła się posiadania, w celu uniknięcia procesu windykacyjne-
go,
b) detentora, który nie chciał wskazać aktualnego posiadacza rzeczy,
c) osobę szaloną (furiosus), która władała rzeczą, ale z powodu choroby nie mogła
mieć zamiaru władania rzeczą dla siebie.

Prawo rzymskie, Repetytoria Becka Test 2

AChwkAA=
AC
396 Część D. Testy

49. W sporze o posiadanie na podstawie interdictum utrubi zwyciężał ten, kto:


a) wykazał słuszną przyczynę swojego władania rzeczą,
b) był posiadaczem niewadliwym w stosunku do przeciwnika w chwili wydania in-
terdyktu,
c) w ciągu roku poprzedzającego wydanie interdyktu posiadał niewadliwie w sto-
sunku do przeciwnika przez czas dłuższy niż przeciwnik.

50. W sporze o posiadanie na podstawie interdictum uti possidetis zwyciężał ten,


kto:
a) wykazał słuszną przyczynę swojego władania rzeczą,
b) był posiadaczem niewadliwym w stosunku do przeciwnika w chwili wydania in-
terdyktu,
c) w ciągu roku poprzedzającego wydanie interdyktu posiadał niewadliwie w sto-
sunku do przeciwnika przez czas dłuższy niż przeciwnik.

51. Interdykt de vi armata tym różnił się od pozostałych interdyktów posesoryj-


nych, że:
a) jego stosowanie wymagało wykazania podstawy nabycia posiadania,
b) na jego podstawie udzielano ochrony także detentorom,
c) nie miała zastosowania przy udzielanej ochronie klauzula wadliwego posia-
dania.

52. Akcesoryjność zastawu oznaczała, że:


a) dłużnik mógł żądać zwrotu zastawu dopiero po spłacie całości wierzytelności
zabezpieczonej zastawem,
b) wierzyciel mógł sobie zatrzymać przedmiot zastawu, nawet po wywiązaniu się
dłużnika ze zobowiązania zabezpieczonego tym zastawem, o ile dłużnik ten miał
inne zobowiązania względem tego samego wierzyciela,
c) nie można ustanowić zastawu a ustanowiony wygasa, jeśli nie istnieje lub wy-
gasła wierzytelność, która ma być zabezpieczona.

53. Zasada niepodzielności zastawu oznacza, że:


a) dłużnik mógł żądać zwrotu zastawu dopiero po spłacie całości wierzytelności
zabezpieczonej zastawem,
b) wierzyciel mógł sobie zatrzymać przedmiot zastawu, nawet po wywiązaniu się
dłużnika ze zobowiązania zabezpieczonego tym zastawem, o ile dłużnik ten miał
inne zobowiązania względem tego samego wierzyciela,
c) nie można ustanowić zastawu a ustanowiony wygasa, jeśli nie istnieje lub wy-
gasła wierzytelność, która ma być zabezpieczona.

Test 2 Prawo rzymskie, Repetytoria Becka

AChwkAA=
AC
Część D. Testy 397

54. Pignus Gordianum oznacza, że:


a) dłużnik mógł żądać zwrotu zastawu dopiero po spłacie całości wierzytelności
zabezpieczonej zastawem,
b) wierzyciel mógł sobie zatrzymać przedmiot zastawu, nawet po wywiązaniu się
dłużnika ze zobowiązania zabezpieczonego tym zastawem, o ile dłużnik ten miał
inne zobowiązania względem tego samego wierzyciela,
c) nie można ustanowić zastawu a ustanowiony wygasa, jeśli nie istnieje lub wyga-
sła wierzytelność, która ma być zabezpieczona.

55. Lex comissoria oznacza:


a) uprawnienia zastawnika do sprzedania zastawionej rzeczy,
b) zakazaną prawnie (z zastrzeżeniem wyjątków) klauzula obciążenia rzeczy kolej-
nym zastawem,
c) klauzulę przepadku upoważniającą zastawnika do uzyskania własności rzeczy
zastawionej.

56. Zastaw na całym majątku dłużnika powstawał dla zabezpieczenia zwrotu:


a) posagu,
b) pożyczki na remont budynku,
c) przedmiotu użytkowania.

57. Prior tempore potior iure oznacza:


a) zasadę wykonywania służebności nakazującą postępowanie najmniej uciążliwe
dla właściciela gruntu służebnego,
b) zasadę przyznającą prawo do zasiedzenie temu, kto pierwszy uzyskał posiadanie
rzeczy, niezależnie od tego kto jest jej posiadaczem w chwili upływu terminu za-
siedzenia,
c) zasadę rozstrzygającą konflikt wykonywania ograniczonych praw rzeczowych,
przyznającą pierwszeństwo temu z uprawnionych, którego prawo postało wcze-
śniej.

58. In pari causa melior est condicio possidentis oznacza:


a) posiadacze są lepiej chronieni przez prawo niż właściciele,
b) w razie sporu osób nieuprawnionych, lepsza jest sytuacja tego, kóry rzecz po-
siada,
c) zasiedzenie może nastąpić tylko na rzecz posiadacza.

Prawo rzymskie, Repetytoria Becka Test 2

AChwkAA=
AC
398 Część D. Testy

59. Traditio symbolica to:


a) sprzedaż, w której natychmiast uiszcza się zapłatę, a wydanie towaru następuje
w późniejszym czasie,
b) wręczenie kluczy od magazynu lub dokumentu uprawniającego do odbioru rze-
czy z miejsca jej złożenia,
c) wejście na grunt w celu wzięcia go w posiadanie.

60. Przez posiadanie rozumiano:


a) prawo podobne do własności, ale chronione wyłącznie interdyktami,
b) wyłącznie faktyczne władztwo nad rzeczą, pozbawione tytułu prawnego (cor­
pus) wykonywane w cudzym interesie (alieno nomie),
c) faktyczne władztwo nad rzeczą (corpus) wraz z wolą zatrzymania jej dla siebie
(animus rem sibi habendi).

61. Titius sprzedał Marcusowi rzecz ruchomą nec mancipi, której był właścicie-
lem. W tym stanie faktycznym Marcus nabędzie prawo własności rzeczy:
a) w chwili, gdy rzecz zostanie mu wydana,
b) po upływie prawem określonego czasu potrzebnego do zasiedzenia,
c) w chwili zawarcia umowy sprzedaży, jeszcze przed wydaniem mu rzeczy.

62. Maevius, który użyczył wóz od Titiusa, postanowił go kupić, na co Titius się
zgodził. W chwili zawarcia umowy:
a) wóz nadal pozostaje własnością Titiusa, gdyż trzeba zakończyć stosunek użycze-
nia, a następnie dokonać wydania wozu z powodu sprzedaży,
b) wóz staje się własnością Maeviusa, gdyż wystarczy samo porozumienie, aby
Titius stał się posiadaczem i właścicielem kupionego wozu,
c) maevius rozpoczyna zasiedzenie i po roku stanie się właścicielem wozu.

63. Detentor, który nabył od właściciela, rzecz pozostającą w jego władaniu,


uzyskuje własność na skutek:
a) traditio brevi manu,
b) traditio longa manu,
c) constitutum possessorium.

64. Constitutum possessorium to:


a) nabycie posiadania przez wzięcie rzeczy we władnie z zamiarem jej zatrzymania
dla siebie (corpore et animo),
b) przekazanie posiadania przez pozostawienie rzeczy w zasięgu ręki (in conspec­
tu) osoby biorącej rzecz we władanie,

Test 2 Prawo rzymskie, Repetytoria Becka

AChwkAA=
AC
Część D. Testy 399

c) nabycie posiadania przez osobę, która nabywa rzecz i pozostawia ją w detencji


dotychczasowego posiadacza.

65. Kto kupił i otrzymał nieformalnie (traditio) rzecz zaliczaną do res mancipi
stawał się:
a) jej właścicielem z chwilą uzyskania posiadania,
b) posiadaczem na drodze do zasiedzenia,
c) wieczystym posiadaczem bez możliwości nabycia własności tej rzeczy.

66. Iusta causa traditionis to wymóg niezbędny do przeniesienia własności:


a) niezależnie od rodzaju czynności rozporządzającej,
b) przez wydanie rzeczy (traditio),
c) przez dokonanie zasiedzenia (usucapio).

67. Kto kupił i otrzymał nieformalnie (traditio) rzecz zaliczaną do res nec man-
cipi stawał się:
a) jej właścicielem z chwilą uzyskania posiadania,
b) posiadaczem na drodze do zasiedzenia,
c) wieczystym posiadaczem bez możliwości nabycia własności tej rzeczy.

68. Jeżeli właściciel sprzedał i wydał res mancipi nabywcy, a następnie żąda jej
wydania wnosząc rei vindicatio może być odparty zarzutem (exceptio):
a) rei venditae ac traditae,
b) doli generali,
c) iusti domini.

69. Budowa budynku na cudzym gruncie prowadziła do:


a) nabycia własności gruntu z budynkiem przez właściciela gruntu,
b) nabycia własności gruntu przez budowniczego budynku,
c) powstania współwłasności gruntu z budynkiem między właścicielem gruntu,
a tym kto wybudował budynek.

70. Prawo powierzchni (superficies):


a) było dziedzicznym i zbywalnym prawem korzystania z budynku wybudowanym
na gruncie oddanym w dzierżawę, jeśli umowa przewidywała możliwość wybu-
dowania takiego budynku,
b) oznaczało, że kto wybudował budynek na dzierżawionym gruncie za zgodą właści-
ciela gruntu uzyskiwał własność budynku wbrew zasadzie superficies solo cedit,
c) było faktycznym korzystaniem z budynku stojącym na dzierżawionym gruncie,
przysługującym wyłącznie dzierżawcy.

Prawo rzymskie, Repetytoria Becka Test 2

AChwkAA=
AC
400 Część D. Testy

71. Z żądaniem udzielenia ochrony na podstawie interdyktu posesoryjnego


mógł wystąpić:
a) tylko posiadacz rzeczy.
b) także posiadający właściciel, jeśli było to dla niego korzystniejsze niż żądanie
ochrony petytoryjnej,
c) złodziej, któremu okradziony właściciel potajemnie zabrał skradzioną rzecz.

72. Posiadanie w prawie rzymskim:


a) jest synonimem prawa własności,
b) jest stanem faktycznym, chronionym interdyktami,
c) jest ograniczonym prawem rzeczowym.

73. Sprzedający (umowa emptio-venditio) przenosił własność na kupującego, gdy:


a) wydał rzecz kupującemu,
b) przyjął zapłatę umówionej ceny,
c) zawarł umowę sprzedaży.

74. Jeśli rój pszczół opuścił ul i osiadł na cudzej nieruchomości:


a) pozostaje własnością dotychczasowego właściciela,
b) każdy może nabyć jego własność przez zawłaszczenie,
c) staje się własnością właściciela nieruchomości, na której osiadł, chociażby ten
nie wiedział o tym fakcie.

75. Posiadacz w złej wierze, gdy przegrał spór na podstawie rei vindicatio mu-
siał zwrócić rzecz oraz:
a) wszelkie pożytki, jakie ta rzecz przyniosła,
b) tylko pożytki skonsumowane,
c) tylko pożytki zebrane po litis contestatio.

76. Immissiones to termin oznaczający:


a) uprawnienie w stosunkach sąsiedzkich, polegające na wkraczaniu na gruntu są-
siedni w celu wykonywania własności np. zebrania owoców opadłych na grunt
sąsiedni, przejścia itp.,
b) służebności polegające na prawie przekraczania granicy gruntu sąsiedniego
przez budowle i rośliny,
c) szkodliwe lub uciążliwe oddziaływania, powstające przy korzystaniu z gruntu,
utrudniające korzystanie z gruntu sąsiadowi.

Test 2 Prawo rzymskie, Repetytoria Becka

AChwkAA=
AC
Część D. Testy 401

77. W prawie rzymskim immisje były:


a) zakazane, chyba że właściciel gruntu sąsiedniego zgodził się je znosić,
b) w pełni dopuszczalne, o ile nie miały postaci rażącego zakłócenia korzystania
z sąsiedniej nieruchomości,
c) opuszczalne w granicach korzystania zgodnego z gospodarczym przeznaczeniem
nieruchomości, na której powstawały.

Test 3.Prawo spadkowe

1. Semel heres semper heres oznacza, że:


a) spadkodawca nie może zostawić swojego majątku w części na podstawie testa-
mentu, a w części beztestamentowo,
b) kto raz został dziedzicem, pozostaje nim na zawsze,
c) spadek jest wstąpieniem we wszelkie prawa, jakie miał spadkodawca.

2. Hereditas nihil aliud est, quam successio in res universam, quid defunctus ha-
buerit oznacza, że:
a) spadkodawca nie może zostawić swojego majątku w części na podstawie testa-
mentu, a w części beztestamentowo,
b) kto raz został dziedzicem, pozostaje nim na zawsze,
c) spadek jest wstąpieniem we wszelkie prawa, jakie miał spadkodawca.

3. Nemo pro parte testatus, pro parte intestatus decedre potest oznacza, że:
a) spadkodawca nie może zostawić swojego majątku w części na podstawie testa-
mentu, a w części beztestamentowo,
b) kto raz został dziedzicem, pozostaje nim na zawsze,
c) spadek jest wstąpieniem we wszelkie prawa, jakie miał spadkodawca.

4. Termin delatio hereditatis oznacza:


a) otwarcie spadku,
b) przyjęcie spadku,
c) powołanie do spadku.

5. Spadek leżący (hereditas iacens) to spadek:


a) oczekujący na przyjęcie przez powołanych dziedziców,
b) nie objęty przez żadnego z powołanych dziedziców,
c) nie nabyty przez dziedziców z powodu braku zdolności do nabywania z testa-
mentu (incapacitas) wynikającej z małżeńskich ustawa Augusta.

Prawo rzymskie, Repetytoria Becka Test 3

AChwkAA=
AC
402 Część D. Testy

6. Spadek leżący stanowi:


a) zbiór rzeczy niczyich, które każdy może zawłaszczyć,
b) jedną samoistną masą majątkową, chociaż nie będącą w czyimś majątku,
c) majątek osoby zmarłej (fictio continuitatis).

7. Jaka część spadku przypadnie Oktawianowi, prawnukowi Septimusa, jeże-


li on i jego ojciec byli jedynakami, a pod władzą Septimusa było jeszcze trzech
wnuków po drugim synu Septimusa:
a) nie weźmie udziału w spadkobraniu, gdyż bliżsi stopniem odsuwają dalszych
krewnych,
b) otrzyma połowę spadku zgodnie z zasadą podziału spadku in stirpes,
c) otrzyma czwartą część spadku zgodnie z zasadą podziału spadku in capita.

8. Jeżeli najbliższy krewny agnacyjny (agnatus proximus) powołany do spadku


z ustawy odrzucił spadek, to:
a) dziedziczyła następna klasa dziedziców, czyli klan zmarłego (gentiles),
b) dziedziczył następny stopniem krewny agnacyjny,
c) spadek stawał się bezdziedziczny (bona vacantia).

9. Gaius zmarł bez testamentu. W chwili śmierci żyją: jego siostra Liwia, syn
zmarłego brata Seiusa oraz wnuczka zmarłej siostry Liwi Starszej. Według
prawa cywilnego dziedzicami Gaiusa są:
a) wszyscy wymienieni żyjący krewni w częściach równych (in capita),
b) siostra Liwia i wnuk po bracie w częściach równych (in stirpes),
c) tylko sistra, gdyż jest najbliższą agnatką.

10. Stan faktyczny jak w zadaniu nr 9. Według edyktu pretorskiego po bono-


rum possessio mogą się zgłosić:
a) tylko siostra zmarłego Liwia,
b) tylko krewni agnacyjni w drugiej klasie unde legitimi, czyli siostra i wnuk po
bracie,
c) wszyscy wymienieni krewni mogą zgłosić się w pierwszej klasie unde liberi.

11. Stan faktyczny jak w zadaniu nr 9. Według Nowel Justyniana do spadku


zostaną powołani:
a) syn zmarłego brata oraz siostra zmarłego Liwia,
b) wszyscy wymienieni podzielą spadek in stirpes,
c) tylko siostra zmarłego, gdyż w II klasie dziedziców wyklucza ona zstępnych ro-
dzeństwa.

Test 3 Prawo rzymskie, Repetytoria Becka

AChwkAA=
AC
Część D. Testy 403

12. Kwarta ubogiej wdowy to rozwiązanie:


a) znane już w prawie archaicznym, pozwalające wdowie na żądanie dożywotniego
utrzymania przez dziedziców męża,
b) wprowadzony przez pretora zapis naddziałowy na rzecz wdowy, która utraciła
prawo do zwrotu posagu,
c) wprowadzone przez Justyniana prawo wdowy do udziału w spadku po mężu, jeśli
nie miała posagu, ani darowizny przed małżeńskiej (mulier inops et indosata).

13. Żyjąca za panowania Karakalli Octavia urodziła czworo dzieci. Rok po


śmierci ich ojca, jeden z jej synów zginął bezpotomnie na wojnie. Kto będzie po
nim dziedziczył według prawa cywilnego, jeśli nie sporządził testamentu:
a) tylko rodzeństwo jako agnati proximi,
b) tylko matka Octavia na mocy S.C. Orfitianum,
c) zarówno matka jak i rodzeństwo na mocy S.C Tertullianum.

14. Istotnym elementem treści rzymskiego testamentu okresu klasycznego było:


a) powołanie opiekunów dla osób niedojrzałych pod władzą testatora,
b) ustanowienie dziedzica (institutio heredis),
c) wyczerpanie w rozrządzeniach testamentowych całego majątku spadkowego.

15. Testamentum in procinctu to:


a) testament wojskowy wprowadzony konstytucjami cesarza Augusta,
b) publiczny testament okresu archaicznego sporządzany na zgromadzeniu ludowym,
c) testament wojskowy okresu archaicznego sporządzany przed bitwą, gdy legion
ustawiał się w szyku.

16. Testamentum tripartitum to:


a) to najstarszy rzymski testament cywilny sporządzany na piśmie,
b) testament, którego treść była podzielona na trzy niezależne części: ustanowienie
dziedziców, rozrządzenia majątkowe, rozrządzenia niemajątkowe,
c) testament z czasów panowania cesarza Justyniana, łączący wymogi formalne
wcześniejszych testamentów: cywilnego i pretorskiego.

17. Mancipatio familiae to:


a) element formalny testamentu mancypacyjnego, polegający na pozorowanym na-
bywaniu majątku od testatora przez osobę nazywaną familiae emptor,
b) przeniesienie całego majątku testatora na powiernika, którego zadaniem było
wykonać dyspozycje spadkodawcy,
c) przeniesienie majątku testatora z zastrzeżeniem terminu na przyszłego spadko-
biercę.

Prawo rzymskie, Repetytoria Becka Test 3

AChwkAA=
AC
404 Część D. Testy

18. Testament mancypacyjny był:


a) testamentem o charakterze publicznym z powodu wymogu udziału znacznej
liczby świadków,
b) testamentem pisemnym ze względu na praktykę spisywania ostatniej woli spad-
kodawcy,
c) prywatnym testamentem ustnym, gdyż kluczową rolę odgrywała formuła wypo-
wiedziana przez testatora: „Tak daję, tak zapisuję…”.

19. Testamentum per holografam scripturam to:


a) archaiczny testament ustny sporządzony w obecności trzech świadków,
b) późnoantyczny testament urzędowy w postaci protokołu ustnego oświadczenia
złożonego przed urzędnikiem sądowym,
c) dopuszczony konstytucją cesarza Walentyniana III testament napisany w całości
własnoręcznie przez testatora.

20. Pretor w edykcie zapowiedział udzielenie bonorum possessio na podstawie:


a) tabliczek testamentowych z pieczęciami 7 świadków, zawierających rozrządze-
nia na wypadek śmierci,
b) pisma sporządzonego ręcznie przez spadkodawcę ze wskazaniem dziedzica,
c) zeznań trzech świadków, którzy asystowali przy składaniu ostatniej woli i zapa-
miętali jej treść.

21. Substytucja testamentowa to:


a) wyznaczenie wykonawcy testamentu,
b) nabycie spadku przez zastępcę/pełnomocnika,
c) wyznaczenie dziedzica na wypadek, gdyby powołany do spadku nie chciał lub
nie mógł dziedziczyć.

22. Substytucja testamentowa to przykład powołania dziedzica:


a) pod warunkiem rozwiązującym,
b) pod warunkiem zawieszającym,
c) pod warunkiem potestatywnym ujemnym.

23. „Niech dziedzicem będzie Maevius, jeżeli Maevius nie zechce być dziedzi-
cem, niech dziedzicem będzie Seius”. W tej formule jest zawarte:
a) wydziedziczenie syna in potestate,
b) substytucja dla niedojrzałego dziedzica zwana pupilarną,
c) substytucja zwyczajna dla powołanego dziedzica.

Test 3 Prawo rzymskie, Repetytoria Becka

AChwkAA=
AC
Część D. Testy 405

24. Testator nie mógł wyznaczyć dziedzica dla dziedzica. Wyjątek od tej zasa-
dy to:
a) transmisja spadku na mocy restitutio in integrum ex capite liberis,
b) substytucja pupilarna i quasi pupilarna,
c) substytucja zwyczajna.

25. Cautio Muciana:


a) umożliwiała dziedzicowi ustanowionemu pod warunkiem zawieszającym pote-
statywnym ujemnym, nabycie spadku,
b) była nieformalną obietnicą wydania spadku, na wypadek nie dotrzymania wa-
runku,
c) stanowiła sposób zabezpieczenia właściciela nieruchomości przed szkodą grożą-
cą z sąsiedniej nieruchomości.

26. Kodycyl to:


a) synonim testamentu,
b) forma darowizny mortis causa,
c) pisemne rozrządzenie uzupełniające testament.

27. Klauzula kodycylarna to zastrzeżenie uczynione w testamencie:


a) że w razie nieważności testamentu dziedziczenie powinno nastąpić na podstawie
kodycylu,
b) będące apelem do pretora, aby zapewnił wykonanie zapisów zawartych w nie-
ważnym testamencie,
c) będące oświadczeniem, aby w razie nieważności testamentu traktować jego treść
jako ustanowienie fideikomisu.

28. W kodycylu nie można było:


a) wyznaczyć opiekuna,
b) powołać substytutów,
c) wyzwolić niewolników.

29. Testament mancypacyjny mógł być odwołany:


a) tylko przez sporządzenie kolejnego testamentu,
b) przez zniszczenie tabliczek z treścią testamentu, gdyż było one jedynym dowo-
dem jego treści,
c) przez ustne oświadczenie złożone do urzędowego protokołu, który był aktem od-
wrotnym do sporządzenia testamentu (actus contrarius).

Prawo rzymskie, Repetytoria Becka Test 3

AChwkAA=
AC
406 Część D. Testy

30. Właściciel niewolnika:


a) mógł go powołać do spadku w testamencie bez żadnych ograniczeń,
b) nie mógł w żadnym wypadku powołać do spadku własnego niewolnika,
c) mógł powołać niewolnika na dziedzica, tylko jeżeli jednocześnie go wyzwalał.

31. Testamenti factio passiva nie przysługiwała:


a) obcokrajowcom (peregrini),
b) osobom alieni iuris,
c) żołnierzom w czynnej służbie.

32. Spadkodawca pominął w testamencie syna in potestate. W związku z tym te-


stament:
a) jest ważny, ale syn może domagać się połowy spadku od dziedzica zewnętrzne-
go i swojej części ab intestato od dziedzica domowego,
b) jest nieważny i dochodzi do dziedziczenia ab intestato,
c) jest ważny, ale syn może wnieść skargę querela inofficiosi testamenti.

33. Spadkodawca wydziedziczył syna in potestate w swoim testamencie.


W związku z tym testament:
a) jest ważny, ale syn może domagać się połowy spadku od dziedzica zewnętrzne-
go i swojej części ab intestato od dziedzica domowego,
b) jest nieważny i dochodzi do dziedziczenia ab intestato,
c) jest ważny, ale syn może wnieść skargę querela inofficiosi testamenti.

34. Spadkodawca pominął wnuka in potestate w swoim testamencie. W związku


z tym testament:
a) jest ważny, ale wnuk może domagać się połowy spadku od dziedzica zewnętrz-
nego i swojej części ab intestato od dziedzica domowego,
b) jest nieważny i dochodzi do dziedziczenia ab intestato,
c) jest ważny, ale wnuk może wnieść skargę querela inofficiosi testamenti.

35. Seius miał trzech synów i dwóch wnuków po czwartym zmarłym synu. Jaką
część majątku spadkowego powinni oni otrzymać, aby nie mogli wnieść querela
inofficiosi testamenti:
a) każdy ¼ tego co przypadłoby mu w dziedziczeniu ab intestato,
b) synowie ¼ swojego udziału w dziedziczeniu beztestamentowym, a wnuków się
nie uwzględnia, gdyż nie mają prawa do tej skargi,
c) połowę spadku do podziału między wszystkich uprawnionych w częściach rów-
nych.

Test 3 Prawo rzymskie, Repetytoria Becka

AChwkAA=
AC
Część D. Testy 407

36. G.3.32: „Ci zaś, których do spadku powołuje pretor, nie stają się dziedzi-
cami z mocy samego prawa (…), lecz pretor udzielił im posiadanie majątku
(spadkowego), znajdują się w położeniu spadkobierców”. Z wypowiedzi jury-
sty wynika, że kto otrzymał bonorum possessio:
a) jest dziedzicem prawa cywilnego,
b) posiada majątek spadkowy, ale nie przysługuje mu tytuł heres,
c) jest dziedzicem tymczasowym, aż do ustalenia kręgu dziedziców cywilnych.

37. Po bonorum possessio w klasie unde liberi mogli się zgłosić:


a) wszystkie dzieci zmarłego spadkodawcy,
b) tylko zstępni pozostający in potestate w chwili śmierci spadkodawcy oraz jego
pogrobowcy,
c) wszyscy dziedzice domowi oraz zstępni, którzy byliby pod władzą spadkodaw-
cy, gdyby nie nastąpiła capitis deminutio minima, o ile są sui iuris.

38. Maevius oddał syna Luciusa do adopcji Seiusowi. Po dwóch latach Seius
emancypował Luciusa. Kiedy zmarł Maevius Lucius zgłosił się po bonorum
possessio:
a) otrzyma je, gdyż należy do zstępnych Maeviusa zaliczanych do klasy unde li­
beri,
b) nie otrzyma bonorum possessio po Maeviusie, ponieważ należy do klasy upraw-
nionej do bonorum possessio po Seiusie,
c) to wyjątkowa sytuacja, w której Lucius traci prawo do bonorum possessio za-
równo po ojcu naturalnym jak i adopcyjnym.

39. Bonorum possessio udzielane przez pretora było:


a) cum re we wszystkich klasach dziedziców pretorskich,
b) cum re w klasie unde liberi i sine re w pozostałych klasach,
c) sine re we wszystkich klasach dziedziców pretorskich.

40. Zapis uczyniony na rzecz jednego ze współspadkobierców powołanych do


spadku w testamencie miał postać:
a) per vindicationem,
b) per damnationem,
c) per praeceptionem.

41. Legatum portionis to zapis:


a) pozostawiony kilku osobom do podziału,
b) połączony z prośbą o łożenie (alimentatio) określonej osoby,
c) ułamkiem określonej części majątku spadkowego.

Prawo rzymskie, Repetytoria Becka Test 3

AChwkAA=
AC
408 Część D. Testy

42. Każdego, kto otrzymał zapis w testamencie można było obciążyć dalszym:
a) legatem windykacyjnym,
b) legatem damnacyjnym,
c) fideikomisem.

43. Legatum per praeceptionem to zapis:


a) rzeczy, której własność zapisobierca otrzymuje wprost z majątku spadkowego,
b) naddziałowy, który spadkobierca otrzymuje ponad swój udział w spadku,
c) określonej ułamkiem części majątku spadkowego.

44. Senatusconsultum Neronianum de legatis przewidywało, że:


a) nieważny zapis windykacyjny należy uznawać za ważny zapis damnacycjny,
b) nieważne zapisy należy traktować jako pozostawione fideikomisy,
c) spadku nie można obciążyć zapisami o więcej niż ¼ aktywów.

45. Mucius sporządził zapis windykacyjny (legatum per vindicationem) niewol-


nika Davusa, którego był współwłaścicielem w 1/4. W związku z tym zapis:
a) jest nieważny, gdyż rzecz zapisana musi być własnością testatora,
b) w celu utrzymania ważności zapisu zostanie przeprowadzona wykładnia, przyj-
mująca, że przedmiotem zapisu był udział Muciusa we własności Davusa,
c) jest ważny w całości na mocy S.C. Neronianum, jako zapis damnacyjny.

46. Dziedziczenie przeciwtestamentowe formalne następowało w razie:


a) wydziedziczenia syna in potestate,
b) pominięcie syna in potestate w testamencie, tzn. ani powołanie do spadku, ani
wydziedziczenie,
c) pominięcie w testamencie innego niż syn zstępnego pod władzą testatora (córki,
wnuka).

47. Uzasadnieniem wprowadzenia było uznanie, że kto wydziedzicza własnych


zstęnych:
a) musi być szalony i działać bez rozumu, a jego czynności są nieważne,
b) narusza w sposób rażący swoje powinności rodzinne (officia), jakby był niespeł-
na rozumu (color insanie),
c) obraża bogów i cesarza, którzy nakazują przestrzegać obowiązków moralnych.

Test 3 Prawo rzymskie, Repetytoria Becka

AChwkAA=
AC
Część D. Testy 409

48. Syn wydziedziczony, który wniósł querela inofficiosi testamenti, w razie wy-
granej otrzyma:
a) cały spadek,
b) część należną (portio debita, później zachowek), czyli ¼ tego co otrzymałby
w dziedziczeniu beztestamentowym,
c) udział w spadku, jaki przypadłby mu w dziedziczeniu beztestamentowym.

49. Heres extraneus stawał się dziedzicem w chwili:


a) złożenia oświadczenia o przyjęciu spadku,
b) otwarcia spadku,
c) sporządzenia testamentu.

50. Beneficium abstinendi to przywilej przyznawany:


a) dziedzicom zmarłego przed przyjęciem spadku, umożliwiający nabycie spadku,
do którego był powołany ich spadkodawca,
b) dziedzicom domowym, aby nie mogli uniknąć wwiązania w nadmiernie zadłu-
żony spadek, którego nie mogli odrzucić,
c) wierzycielom dziedzica, którzy mogli żądać powstrzymania nabycia nadmiernie
zadłużonego spadku przez ich dłużnika.

51. Beneficium inventari to przywilej:


a) wprowadzony w okresie panowania Justyniana, który umożliwiał dziedzicowi
ograniczenie odpowiedzialności za długi spadkowe do stanu czynnego majątku
spadkowego,
b) jeden z najstarszych przywilejów spadkowych, umożliwiających dziedzicom do-
mowym po sporządzeniu inwentarza, spłatę wierzycieli spadkowych z aktywów
majątku spadkowego,
c) przyznany przez pretora niewolnikowi powołanemu do spadku, w celu ograni-
czenia jego odpowiedzialności za długi spadkowe do majątku spadkowego.

52. Beneficium separationis to przywilej:


a) przyznawany przez pretora małżonkom żyjącym w separacji do wydzielenia
części majątku spadkowego po zmarłym małżonku na własne utrzymanie,
b) chroniący niewolnika powołanego do spadku nadmiernie zadłużonego, pozwa-
lający wierzycielom spadkowym zaspokoić się jedynie z majątku spadkowego
i tego co były niewolnik nabył posługując się tym majątkiem,
c) pozwalający dziedzicom domowym ograniczyć odpowiedzialność za długi spad-
kowe tylko do czynnej masy majątku spadkowego.

Prawo rzymskie, Repetytoria Becka Test 3

AChwkAA=
AC
410 Część D. Testy

53. Beneficium separationis bonorum to przywilej:


a) przyznawany wierzycielom spadkowym, którzy obawiali się, że nabycie spadku
przez nadmiernie zadłużonego dziedzica pogorszy ich sytuację,
b) umożliwiający wierzycielom dziedzica zapobieżenie odrzuceniu spadku na ich
niekorzyść,
c) ograniczenia odpowiedzialności za długi spadkowe przez sporządzenie spisu ak-
tywów spadku i prawie zatrzymania ich czwartej części.

54. Dziedzice domowi, którzy mają prawo do bonorum possessio:


a) nabywają je ipso iure, tak jak spadek należny im iure civili,
b) muszą przyjąć bonorum possessio, jak dziedzice cywilni zewnętrzni (aditio he­
reditatis),
c) muszą zgłosić wniosek do pretora i otrzymać dekret o przyznaniu posiadania
majątku spadkowego.

55. Przyjęcie spadku przez dziedzica zewnętrznego wymaga:


a) zawsze złożenia formalnego oświadczenia o przyjęciu spadku,
b) może być złożone w dowolny sposób wskazujący na zamiar nabycia spadku,
chyba że testator wprowadził wymóg formalnego oświadczenia,
c) objęcia w posiadanie majątku spadkowego, przed tym momentem oświadczenia
o nabyciu spadku pozostają bezskuteczne.

56. Maevius sporządził testament tej treści: „Dziedzicem mojego latyfundium


niech będzie mój pasierb Stefanos”. Maevius miał jeszcze dwa domy w Mieście:
a) testament był nieważny, gdyż nie można powołać dziedzica ex re certa,
b) w części majątku nierozdysponowanej testamentem dziedziczyli dziedzice bez-
testamentowi,
c) przyjmowano, że dziedzica powołanego do składnika majątku, który nie wy-
czerpywał jego całości, należy uważać za dziedzica powołanego do całego
spadku.

57. Przejście prawa do nabycia spadku, do którego zmarły był powołany, ale
nie zdążył go nabyć to:
a) przyrost
b) fideikomis,
c) transmisja.

58. Transmissio Theodosiana umożliwiała:


a) w każdym wypadku, gdy powołany do spadku nie zdążył go przyjąć, nabyć spa-
dek jego spadkobiercom,

Test 3 Prawo rzymskie, Repetytoria Becka

AChwkAA=
AC
Część D. Testy 411

b) nabycie spadku dziedzicom powołanego w testamencie dziedzica, gdy ten nie


zdążył przyjąć spadku, do którego został powołany w testamencie,
c) nabycie spadku zstępnym osoby, która została powołana do spadku przez swoje-
go wstępnego, ale zmarła przed otwarciem testamentu.

59. Po przyjęciu spadku przez dziedziców do chwili działu spadku powstawała


między nimi:
a) łączna, bezudziałowa wspólność majątku spadkowego,
b) współwłasność majątku spadkowego w częściach ułamkowych,
c) współwłasność podzielona quoad usum.

60. Dziedzic za długi spadkowe odpowiadał:


a) całym majątkiem zarówno odziedziczonym jak i nabytym niezależnie od dzie-
dziczenia,
b) tylko majątkiem odziedziczonym, tzn, tylko przedmiotami wchodzącymi w jego
skład,
c) do wartości majątku spadkowego, niezależnie od tego, z jakiego majątku pocho-
dziły świadczone przedmioty.

61. W razie zbycia spadku przez dziedzica po jego nabyciu:


a) wierzytelności spadkowe wygasały, natomiast nabywca odpowiadał za długi
spadkowe,
b) zbywca pozostawał dziedzicem i odpowiadał za długi spadkowe, wierzytelności
wygasały, a nabywca otrzymywał prawa w drodze sukcesji syngularnej,
c) nabywca wchodził w miejsce dziedzica i nabywał majątek w drodze sukcesji
uniwersalnej, za długi był jednak odpowiedzialny solidarnie ze zbywcą.

62. Pojęcie pro viribus hereditatis oznacza:


a) nieograniczoną odpowiedzialność za długi spadkowe,
b) odpowiedzialność za długi spadkowe ograniczoną do wartości majątku spadko-
wego,
c) odpowiedzialność za długi spadkowe ograniczoną do przedmiotów majątko-
wych wchodzących w skład spadku.

Prawo rzymskie, Repetytoria Becka Test 3

AChwkAA=
AC
412 Część D. Testy

Test 4.Prawo zobowiązań

Zobowiązanie ogólnie
1. Istotą zobowiązania (obligatio) w prawie rzymskim jest:
a) przeniesienie własności lub ustanowienie innego prawa rzeczowego,
b) możliwość żądania świadczenia przez wierzyciela,
c) odpowiedzialność osobista dłużnika za niespełnienie świadczenia.

2. Actio in personam to skarga, za pomocą której:


a) dochodzimy tego co jest nasze według prawa Kwirytów,
b) każdy uprawniony chroni swoje prawo rzeczowe występując przeciwko naru-
szycielowi,
c) wierzyciel dochodzi spełnienia świadczenia od dłużnika.

3. Exceptio pacti to:


a) udzielenie zarzutu procesowego przez pretora na podstawie porozumienia stron,
b) wprowadzenie zasady swobody umów,
c) uznanie skuteczności umów sprzecznych z prawem.

4. Odpowiedzialność za culpa lata to odpowiedzialność za szkodę wyrządzoną z:


a) winy umyślnej,
b) rażącego niedbalstwa,
c) niedołożenia należytej staranności.

5. Jeśli po popadnięciu dłużnika w zwłokę, niewolnik będący przedmiotem


świadczenia zmarł, to:
a) zobowiązanie wygasa zgodnie z zasadą impossibilium nulla obligatio est,
b) pomimo niemożliwości świadczenia dłużnik pozostaje zobowiązany, a obowią-
zek świadczenia zamienia się w obowiązek odszkodowawczy,
c) dłużnik staje się odpowiedzialny z powodu popełnionego deliktu i będzie musiał
zapłacić karę prywatną.

6. Zwłoka (mora) to:


a) synonim opóźnienia w wykonaniu zobowiązania,
b) niewykonanie zobowiązania z przyczyn, za które jedna ze stron ponosi odpowie-
dzialność,
c) nie wywiązanie się ze zobowiązania z jakiejkolwiek przyczyny.

Test 4 Prawo rzymskie, Repetytoria Becka

AChwkAA=
AC
Część D. Testy 413

7. Istota zobowiązania przemiennego (obligatio alternativa) polega na tym, że:


a) istnieje jedno świadczenie, a dłużnik ma obowiązek je spełnić,
b) istnieją co najmniej dwa świadczenia, a dłużnik ma spełnić wszystkie, aby zwol-
nić się ze zobowiązania,
c) istnieją co najmniej dwa świadczenia, spełniając jedno z nich dłużnik zwalnia
się z zobowiązania.

8. Perpetuatio obligationis to:


a) zobowiązanie ze świadczeniem wieczyście powtarzalnym,
b) zobowiązanie z bardzo odległym terminem świadczenia,
c) uwiecznienie zobowiązania. Dłużnik po popadnięciu w zwłokę pozostaje zobo-
wiązany, nawet gdyby utracił przedmiot świadczenia na skutek okoliczności, za
które nie ponosi odpowiedzialności.

9. Titius miał świadczyć pieniądze w kalendy wrześniowe, ponieważ interesy


mu dobrze szły, zaproponował wierzycielowi zapłatę w idy lipcowe, wierzyciel
odmówił przyjęcia zapłaty wskazując, że nie nadszedł jeszcze umówiony ter-
min. Seria niepowodzeń sprawiła, że we wrześniu dłużnik nie miał pieniędzy.
Czy żądanie zapłaty ze strony wierzyciela może odeprzeć zarzutem podstępu?:
a) tak, ponieważ wierzyciel popadł w zwłokę odmawiając przyjęcia świadczenia
w lipcu (mora creditoris),
b) nie, ponieważ wierzyciel prawidłowo domaga się umówionego świadczenia,
c) nie, ponieważ ustalony termin wykonania świadczenia, w braku innego postano-
wienia umowy, jest zastrzeżony na korzyść wierzyciela.

10. Przez dare rozumiano w prawie rzymskim:


a) spełnienie przez dłużnika świadczenia polegającego na działaniu,
b) udzielenie gwarancji spełnienia świadczenia,
c) przeniesienie prawa własności lub ustanowienie prawa rzeczowego.

11. Odpowiedzialność za dolus to odpowiedzialność za szkodę wyrządzoną z:


a) winy umyślnej lub rażącego niedbalstwa,
b) niedołożenia staranności bonus pater familias,
c) niedołożenia najwyższej staranności (levissima culpa).

Prawo rzymskie, Repetytoria Becka Test 4

AChwkAA=
AC
414 Część D. Testy

12. W zobowiązaniu przemiennym (obligatio alternativa) prawo wyboru świad-


czenia przysługiwało:
a) wierzycielowi, chyba że umowa stanowiła inaczej,
b) strony miały negocjować, a w razie sporu rozstrzygał sędzia, które ze świadczeń
ma być spełnione,
c) dłużnikowi, chyba że umowa stanowiła inaczej.

13. Zobowiązanie solidarne powstaje:


a) zawsze jeżeli przedmiot świadczenia jest niepodzielny,
b) wyłącznie, gdy strony zastrzegły solidarność przy zawarciu umowy,
c) wyłącznie, gdy przewidują to bezwzględnie obowiązujące przepisy prawa.

14. Zobowiązanie naturalne to:


a) zobowiązanie, którego świadczenie nie ma charakteru majątkowego,
b) zobowiązanie spełniające wszystkie warunki poza zaskarżalnością,
c) zobowiązanie, którego świadczenia aktualnie nie można wykonać.

15. Zasada swobody umów:


a) była znana w prawie rzymskim od czasów archaicznych,
b) jest przeciwieństwem zasady nominalizmu kontraktowego obowiązującej w pra-
wie rzymskim,
c) została wprowadzona konstytucją cesarza Justyniana z 534 r.

16. Jeżeli przedmiotem świadczenia była rzecz oznaczona co do tożsamości, na-


stępcza niemożność świadczenia powstała na skutek działania siły wyższej:
a) nie zwalniała dłużnika z obowiązku świadczenia,
b) rodziła odpowiedzialność odszkodowawczą dłużnika wobec wierzyciela,
c) powodowała zwolnienie dłużnika ze zobowiązania.

17. Imaginaria venditio to:


a) emptio spei i emptio rej speratae razem wzięte,
b) sprzedaż, w której wydanie rzeczy następuje natychmiast a zapłata zostaje odro-
czona,
c) określenie, którego używa Gaius na opisanie prawnego charakteru mancipatio.

18. Pacta sunt servanda oznacza:


a) wprowadzenie zasady swobody umów w prawie pretorskim,
b) wiążący charakter umów nawet sprzecznych z prawem lub dobrymi obyczajami,
c) udzielanie zarzutu procesowego na podstawie nieformalnego porozumienia mię-
dzy stronami chronionej przez prawo umowy.

Test 4 Prawo rzymskie, Repetytoria Becka

AChwkAA=
AC
Część D. Testy 415

19. Titius zniszczył amforę pełna oliwy należącą do Oktawi. Podstawą jego od-
powiedzialności za wynikłą stąd szkodę jest:
a) kontrakt,
b) delikt,
c) delikt pretorski.

20. Umowa, która dochodzi do skutku przez wręczenie drugiej stronie jej
przedmiotu, to umowa:
a) realna,
b) konsensualna,
c) werbalna.

21. Niemożność spełnienia świadczenia przez dłużnika wywołana okoliczno-


ściami uznawanymi za siłę wyższą (vis maior):
a) nigdy nie zwalniała dłużnika z obowiązku naprawienia szkody spowodowanej
niewykonaniem zobowiązania,
b) z zasady powodowała wygaśnięcie zobowiązania, chyba że zachodziły okolicz-
ności szczególne, np. przyjęcie przez dłużnika wprost takiej odpowiedzialności,
c) nie miała żadnego wpływu na losy zobowiązania.

22. Odnowienie zobowiązania (novatio) to:


a) zachowanie tego samego świadczenia, ale określenie nowej podstawy jego za-
skarżalności, z jednoczesnym umorzeniem poprzedniego zobowiązania,
b) ponowne zobowiązanie o tej samej treści, między tymi samymi stronami, nastę-
pujące po wykonaniu poprzedniego zobowiązania,
c) nieformalna obietnica spełnienia świadczenia z już istniejącego zobowiązania.

23. Kara umowna (poena) to:


a) kara ustalona przez strony w drodze ugody w celu uniknięcia talionu z powodu
deliktu,
b) suma pieniędzy ustalona w umowie, którą dłużnik ma zapłacić w razie nie speł-
nienia lub nienależytego spełnienia przyrzeczonego świadczenia,
c) zastrzeżenie alternatywnego świadczenia pieniężnego na wypadek niemożliwo-
ści spełnienia świadczenia rzeczowego.

24. Zobowiązanie sprzedawcy polega na wydaniu rzeczy kupującemu i należy


do świadczeń typu:
a) dare,
b) facere,
c) praestare.

Prawo rzymskie, Repetytoria Becka Test 4

AChwkAA=
AC
416 Część D. Testy

25. Stipulatio Aquiliana to:


a) stypulacyjne zabezpieczenie na wypadek wyrządzenia szkody w cudzym ma-
jątku,
b) przyrzeczenie podwójnej wartości zapłaconej ceny, na wypadek odebrania rze-
czy kupującemu,
c) stypulacja służąca przekształceniu różnorodnych należności między stronami
w jedno zobowiązanie stypulacyjne (rodzaj odnowienia zobowiązania).

26. S.C. Macednonianum regulowało zagadnienie:


a) ochrony kobiet udzielających poręczenia za cudzy dług,
b) odpowiedzialności nabywcy spadku za długi spadkowe,
c) ochrony synów pod władzą przed roszczeniami wierzycieli, którzy udzieli im
pożyczki.

27. Titius był winien Maeviusowi 12 worków pszenicy. Po zbiorach przygoto-


wał worki pszenicy, aby następnego dnia zawieść je do Maeviusa. W nocy po-
żar strawił spiżarnię, w której znajdowało się zboże. W związku z tym:
a) zobowiązanie wygasło na skutek następczej niemożliwości świadczenia, za któ-
rą dłużnik nie ponosi odpowiedzialności,
b) zniszczenie zboża nie wpływa na los zobowiązania, gdyż genus non perire cen­
setur,
c) zobowiązanie przekształciło się w obowiązek odszkodowawczy i Titius będzie
musiał zapłacić równowartość utraconego zboża.

28. Jeżeli strony nie ustaliły miejsca świadczenia, to:


a) świadczenie powinno być wykonane w miejscu zawarcia umowy,
b) świadczenie powinno być wykonane w miejscu zamieszkania wierzyciela,
z wyjątkiem długów pieniężnych,
c) świadczenie powinno być wykonane w miejscu zamieszkania dłużnika.

29. Damnum emergens oznacza:


a) szkodę majątkową, jaką ponosi wierzyciel w postaci uszczerbku (zmniejszenia
wartości swojego majątku),
b) szkodę majątkową, jaką ponosi wierzycie w postaci utraty korzyści, które mógł
nabyć, gdyby nie wyrządzono mu szkody,
c) wszelkie straty ekonomiczne w majątku wierzyciela wywołane przez dłużnika.

30. Lucrum cessans oznacza:


a) szkodę majątkową, jaką ponosi wierzyciel w postaci uszczerbku (zmniejszenia
wartości swojego majątku),

Test 4 Prawo rzymskie, Repetytoria Becka

AChwkAA=
AC
Część D. Testy 417

b) szkodę majątkową, jaką ponosi wierzycie w postaci utraty korzyści, które mógł
nabyć, gdyby nie wyrządzono mu szkody,
c) wszelkie straty ekonomiczne w majątku wierzyciela wywołane przez dłużnika.

31. Culpa levis in abstracto oznacza:


a) niezachowanie staranności zapobiegliwego człowieka,
b) rażący brak staranności,
c) niezachowanie staranności, jakiej powinno się dokładać przy prowadzeniu wła-
snych spraw.

32. Przez vis maior rozumie się:


a) przypadkowe zdarzenie niewynikające z braku staranności,
b) siłę wyższą, czyli zdarzenie, którego nie można przewidzieć, ani mu zapobiec,
c) rażący brak staranności powodujący powstanie szkody.

33. …cui humana infirmitas resistere non potest oznacza:


a) podstęp leży w naturze ludzkiej i trudno się przed nim ustrzec,
b) trudno jest wybrać niezawodnych ludzi do wykonania zobowiązania,
c) słabość ludzka nie może się przeciwstawić (domyślnie sile wyższej).

34. Przykładem siły wyższej nie jest:


a) śmierć zwierzęcia gospodarskiego, które się zabłąkało i zostało pożarte przez
drapieżniki,
b) napad piratów na statek,
c) spalenie domu przez rozjuszony tłum.

35. Custodia w prawie klasycznym to zobowiązanie do:


a) wydania rzeczy w stanie niepogorszonym,
b) starannego strzeżenia rzeczy, przekraczającą zwykłą miarę,
c) naprawienia szkody powstałej na skutek utraty rzeczy, nawet jeżeli strzeżono ją
z należytą starannością.

36. Typowy przypadek odpowiedzialności za custodia polegał na tym, że dłuż-


nik nie mógł powołać się na niezależny od niego fakt utraty rzeczy:
a) w pożarze,
b) na skutek kradzieży,
c) w wyniku napadu rabusiów.

Prawo rzymskie, Repetytoria Becka Test 4

AChwkAA=
AC
418 Część D. Testy

37. Dies interpellat pro homine oznacza, że:


a) nieważne jest zobowiązanie, w którym nie oznaczono dnia wymagalności świad-
czenia,
b) jeśli nie oznaczono terminu spełnienia świadczenia w zobowiązaniu, jest ono
wymagalne w pierwszym możliwym terminie,
c) jeśli w zobowiązaniu oznaczono termin spełnienia świadczenia, wierzyciel nie
musi wzywać dłużnika do jego spełnienia, aby stało się wymagalne.

38. Casum sentit dominus oznacza, że ryzyko przypadkowej utraty rzeczy ob-
ciąża:
a) dłużnika,
b) właściciela,
c) wierzyciela.

39. Kontraktem w rozumieniu Gaiusa jest:


a) prozumienie (conventio) zawarte w określony przez prawo sposób i chronione
skargą (actio),
b) każde porozumienie o dowolnej treści zgodne z prawem i dobrymi obyczajami,
c) porozumienie, w którym strony zobowiązują się do świadczeń wzajemnych lub
dwustronnych równoczesnych.

40. Kontraktem w rozumieniu Labeona jest


a) prozumienie (conventio) zawarte w określony przez prawo sposób i chronione
skargą (actio),
b) każde porozumienie o dowolnej treści zgodne z prawem i dobrymi obyczajami,
c) porozumienie, w którym strony zobowiązują się do świadczeń wzajemnych lub
dwustronnych równoczesnych.

41. Kontraktem w ujęciu Aristona jest:


a) prozumienie (conventio) zaliczane do umów nazwanych oraz takie, w którym
istnieje przyczyna jego zawarcia (causa), w postaci spełnienia świadczenia przez
jedną ze stron w oczekiwaniu na świadczenie drugiej (synallagma),
b) każde porozumienie o dowolnej treści zgodne z prawem i dobrymi obyczajami,
c) porozumienie, w którym strony zobowiązują się do świadczeń wzajemnych lub
dwustronnych równoczesnych.

42. Querela non numeratae pecuniae to środek prawny do dochodzenia:


a) wypłaty pieniędzy obiecanych przez przyszłego pożyczkodawcę,
b) wypłaty pieniędzy bankierowi, który zapłacił za klienta długi wobec osób trzecich,
c) wypłaty pieniędzy, których zwrot został przyrzeczony stypulacyjnie.

Test 4 Prawo rzymskie, Repetytoria Becka

AChwkAA=
AC
Część D. Testy 419

43. Przez pismo (litteris) zaciągano zobowiązanie:


a) w postaci wystawienia skryptu dłużnego (chirographum),
b) w postaci dokumentu sporządzonego przez organ sądowy zawierającego przy-
rzeczenie spełnienia świadczenia,
c) w postaci wpisu w rejestrze wierzyciela za zgodą dłużnika o dokonaniu expensi­
latio.

44. Zawarcie umowy zastawu ręcznego (pignus datum) powodowało:


a) przejście własności rzeczy na zastawnika,
b) oddanie rzeczy zastawnikowi w posiadanie,
c) oddanie rzeczy zastawnikowi w dzierżenie chronione interdyktami posesoryj-
nymi.

45. Depozytariusz, który utracił rzecz w wyniku kradzieży:


a) był wolny od odpowiedzialności i nie musiał naprawiać szkody w majątku depo-
nenta,
b) ponosił odpowiedzialność obiektywną za strzeżenie rzeczy (custodia) i był zo-
bowiązany do naprawienia szkody powstałej z tego powodu,
c) dopuszczenie do kradzieży to rażące niedbalstwo, zbliżone do winy umyślnej, za
którą depozytariusz ponosił odpowiedzialność.

46. Między pożyczką a depozytem nieprawidłowym zachodzi różnica:


a) pożyczkobiorca stawał się właścicielem, a depozytariusz uzyskiwał jedynie
dzierżenie przedmiotu depozytu,
b) w depozycie nieprawidłowym można zastrzec odsetki przez nieformalne poro-
zumienie (pactum), niedopuszczalne w pożyczce,
c) w depozycie nieprawidłowym depozytariusz musiał zwrócić te same, a nie takie
same rzeczy, jak to miało miejsce w pożyczce.

47. W kontrakcie użyczenia (commodatum) komodant przekazuje komodata-


riuszowi:
a) rzeczy zamienne do używania i pobierania pożytków,
b) rzeczy oznaczone indywidualnie do odpłatnego korzystania i pobierania pożyt-
ków,
c) rzeczy oznaczone indywidualnie do nieodpłatnego korzystania bez prawa do po-
bierania pożytków.

Prawo rzymskie, Repetytoria Becka Test 4

AChwkAA=
AC
420 Część D. Testy

48. Prawo do pobierania odsetek przy pożyczce (mutuum) stanowiło:


a) istotne postanowienie tej umowy,
b) dorozumiany element tej umowy, chyba że strony go wyłączyły w treści
umowy,
c) niedopuszczalny element tej umowy, nieważny nawet gdyby strony go wyraźnie
zastrzegły.

49. Zawarcie umowy pożyczki następowało w chwili:


a) porozumienia między stronami o udzieleniu pożyczki,
b) przeniesienia własności przedmiotu pożyczki z zamiarem jej udzielenia,
c) gdy pożyczkobiorca spożytkował przedmiot pożyczki we własnym interesie.

50. „Szczególne reguły ustaliły się dla pożyczek pieniężnych”. Jurysta ma na


myśli możliwość udzielenie pożyczki:
a) przez przekaz (per delegationem),
b) na procent,
c) kobietom i synom pod władzą.

51. Jeżeli Titius pożyczył Maeviusowi 10 tys. sestercji, ale w drodze do domu
Maevius został obrabowany przez rabusiów, to:
a) nie musi zwracać pieniędzy, gdyż utracił jej przedmiot na skutek siły wyższej,
b) pozostaje zobowiązany, ale będzie mógł podnieść zarzut podstępu, gdyż w tej
sytuacji wierzyciel postępuje nieuczciwie żądając zwrotu pożyczki,
c) pozostaje zobowiązany, a fakt utraty pieniędzy nie wpływa na obowiązek ich
zwrotu, gdyż to właściciel ponosi ryzyko przypadkowej utraty rzeczy.

52. Udzielenie pożyczki synowi in potestate zgodnie z S.C. Macedonianum po-


wodowało, że:
a) umowa pożyczki była nieważna, a wierzyciel mógł domagać się zwrotu pienię-
dzy z powodu bezpodstawnego wzbogacenia od zwierzchnika familia,
b) umowa pożyczki była ważna i zaskarżalna, ale wierzyciel nie mógł prowadzić
egzekucji majątkowej ani przeciwko synowi ani jego zwierzchnikowi,
c) w razie spłaty pożyczki przez pomyłkę, syn pod władzą lub ojciec, mógł od wie-
rzyciela żądać zwrotu zapłaconych pieniędzy jako świadczenia nienależnego.

53. Pecunia traiecticia to:


a) synonim przedmiotu pożyczki,
b) pożyczka pieniężna na dowolne cele handlowe,
c) pieniądze przewożone morzem, jako synonim pożyczki morskiej.

Test 4 Prawo rzymskie, Repetytoria Becka

AChwkAA=
AC
Część D. Testy 421

54. Kontrakty konsensualne należały do grupy umów:


a) bonae fidei,
b) stricti iuris,
c) mieszanych, niektóre były bonae fidei a inne stricti iuris.

55. Istotne postanowienia umowy sprzedaży:


a) ustalenie przedmiotu sprzedaży (merx) jest wystarczające do zawarcia umowy,
b) trzeba ustalić zarówno towar jak i jego cenę,
c) ustalenie towaru i ceny nie rodzi zobowiązania, jeśli nie dano zadatku.

56. W sporze o charakter ceny zwyciężyła opinia, że powinna ona być:


a) wyłącznie w bitym pieniądzu,
b) dowolną rzeczą lub świadczeniem ekwiwalentnym do sprzedawanej rzeczy,
c) przynajmniej częściowo w pieniądzu, aby określić, kto kupuje, a kto sprzedaje.

57. Cena musi być określona:


a) wyłącznie przez strony,
b) w braku postanowienia stron przez arbitra lub sędziego,
c) przez dowolną osobę trzecią wskazaną przez strony po zawarciu umowy.

58. Ewikcja oznacza sytuacje, w której:


a) kupujący dowiedział się, że sprzedawca nie miał prawa do rozporządzania rze-
czą,
b) właściciel odebrał rzecz kupującemu w postępowaniu sądowym,
c) sprzedawca zobowiązał się dostarczyć kupującemu cudzą rzecz.

59. Odpowiedzialność za wady prawne przedmiotu sprzedaży:


a) początkowo w konsensualnej sprzedaży musiała być zastrzeżona odrębną umo-
wą w postaci stipulatio duplae,
b) została wprowadzono dopiero w edykcie edylów kurulnych,
c) nigdy nie występowała w prawie rzymskim.

60. Jeżeli rzecz miała wady określone w edykcie edylów kurulnych, to kupują-
cy mógł domagać się:
a) rozwiązania umowy sprzedaży za zwrotem świadczeń,
b) zwrotu zapłaconej ceny i bez obowiązku zwrotu rzeczy wadliwej,
c) naprawienia szkody wynikłej z nabycia rzeczy obciążonej wadą.

Prawo rzymskie, Repetytoria Becka Test 4

AChwkAA=
AC
422 Część D. Testy

61. Zastrzeżenie lex commissoria w umowie sprzedaży uprawniało:


a) kupującego do odstąpienia od umowy, jeśli rzecz mu się nie spodoba,
b) sprzedawcę do odstąpienia od umowy, jeżeli w określonym czasie, ktoś zaoferu-
je lepszą cenę za rzecz sprzedaną,
c) sprzedawcę do odstąpienia od umowy, jeżeli kupujący w oznaczonym czasie nie
zapłaci umówionej ceny i zatrzymania częściowej zapłaty ceny.

62. Zastrzeżenie pactum displicentiae w umowie sprzedaży uprawniało:


a) kupującego do odstąpienia od umowy, jeśli rzecz mu się nie spodoba,
b) sprzedawcę do odstąpienia od umowy, jeżeli w określonym czasie, ktoś zaoferu-
je lepszą cenę za rzecz sprzedaną,
c) sprzedawcę do odstąpienia od umowy, jeżeli kupujący w oznaczonym czasie nie
zapłaci umówionej ceny i zatrzymania częściowej zapłaty ceny.

63. Zastrzeżenie in diem addictio w umowie sprzedaży uprawniało:


a) kupującego do odstąpienia od umowy, jeśli rzecz mu się nie spodoba,
b) sprzedawcę do odstąpienia od umowy, jeżeli w określonym czasie, ktoś zaoferu-
je lepszą cenę za rzecz sprzedaną,
c) sprzedawcę do odstąpienia od umowy, jeżeli kupujący w oznaczonym czasie nie
zapłaci umówionej ceny i zatrzymania częściowej zapłaty ceny.

64. W prawie klasycznym danie zadatku (arrha) oznaczało:


a) dowód zawarcia umowy sprzedaży, a zadatek był zwracany przy wykonaniu
umowy,
b) zaliczkę na poczet przyszłego świadczenia kupującego,
c) rodzaj kary umownej, która przepadała, jeżeli strona, która go dała, odstąpiła od
umowy.

65. Rzymska societas:


a) była kontraktem wielostronnym, równoczesnym, dobrej wiary,
b) była osoba prawna w rzymskim rozumieniu tego pojęcia,
c) powodowała solidarną odpowiedzialność wspólników za zobowiązania zacią-
gnięte przez jednego z nich w interesie spółki.

66. Titius złożył u Gaiusa na przechowanie pierścień ze złota, który to pierścień


został w nocy skradziony z sejfu Gaiusa. Titius:
a) może dochodzić od Gaiusa odszkodowania z umowy depozytu wnosząc actio
depositi directa,
b) powinien pogodzić się ze stratą pierścienia, ponieważ przechowawca nie ponosi
odpowiedzialności za custodia,

Test 4 Prawo rzymskie, Repetytoria Becka

AChwkAA=
AC
Część D. Testy 423

c) może pozywać Gaiusa z actio furti, zarzucając mu naruszenie obowiązku szcze-


gólnego strzeżenia rzeczy przez przechowawcę.

67. Przeczytaj uważnie tekst i odpowiedz na pytania. „Pewne jest, że jeśli ktoś
udziela zlecenia w sprawie, która jest sprzeczna z dobrymi obyczajami, nie za-
wiera zobowiązania (…)”, w tekście Gaiusa (3.157) mowa jest o:
a) rzeczach wyjętych z obrotu i niemożliwości prawnej wykonania świadczenia,
b) następczej niemożliwości świadczenia,
c) nieważności zobowiązania z powodu sprzeczności z prawem i dobrymi obycza-
jami.

68. Umowa kupna nienarodzonego jeszcze dziecka niewolnicy to:


a) kupno szansy (emptio spei),
b) kupno rzeczy przyszłej (emptio rei speratae),
c) umowa jest nieważna ze względu na brak rzeczy.

69. Titius kupił na targu niewolnika, nie wiedział, że niewolnik w przeszłości


dwa razy uciekł od swoich właścicieli. W tej sytuacji:
a) przysługuje mu skarga z kupna (actio empti), nawet jeżeli sprzedawca też o tym
fakcie nie wiedział,
b) przysługuje mu actio servi corrupti przeciwko sprzedawcy, gdyż sprzedał mu
„pogorszonego” niewolnika,
c) ucieczka została zaliczona do wad rzeczy sprzedawanej i na podstawie edyktu
edyktów kurulnych może odstąpić od umowy wnosząc actio redhibitoria.

70. Kto umyślnie sprzedał rzecz wadliwą nabywcy, który o wadzie nie wiedział
na podstawie skargi ze sprzedaży (actio empti):
a) powinien tylko zwrócić cenę zapłaconą przez kupującego,
b) powinien zwrócić wartość, o jaką mniej wartościowa jest rzecz sprzedana z wadą
w stosunku do wolnej od wad,
c) powinien naprawić wszelką szkodę w majątku nabywcy, w tym tę, jaką wadliwa
rzecz wyrządziła w majątku nabywcy.

71. Periculum est emptoris oznacza:


a) zasadę rozkładu ryzyka przypadkowej utraty rzeczy sprzedanej, a jeszcze nie
wydanej kupującemu,
b) zasadę opisującą ryzyko odpowiedzialności za wady rzeczy sprzedanej,
c) zasadę ustalającą, komu należą się pożytki i korzyści rzeczy sprzedanej, a jesz-
cze nie wydanej kupującemu.

Prawo rzymskie, Repetytoria Becka Test 4

AChwkAA=
AC
424 Część D. Testy

72. Zasada periculum est emptoris jest odstępstwem od zasady:


a) genus perire non censetur,
b) in venditione et levissima culpa venit,
c) casum sentit dominus.

73. Najem pracy (locatio conductio operarum) to umowa:


a) zobowiązująca do osiągnięcia określonego w niej rezultatu,
b) w której wykonawca zobowiązuje się jedynie do starannego działania,
c) w której najemca zobowiązuje się do korzystania z rzeczy zgodnie z jej przezna-
czeniem.

74. Lwia spółka (societas leonina) to:


a) umowa, w której jeden ze wspólników nie ma udziału w zyskach, chociaż uczest-
niczy w stratach,
b) zagadnienie sporne przy spółce tzw. magna quaestio,
c) możliwości zawiązywania spółki w celu niegodziwym.

75. Umowa kupna niezebranych jeszcze plonów to:


a) kupno szansy (emptio spei),
b) kupno rzeczy przyszłej (emptio rei speratae),
c) umowa jest nieważna ze względu na brak rzeczy.

76. Najem dzieła (locatio conductio operis) to umowa:


a) zobowiązująca do osiągnięcia określonego w niej rezultatu,
b) w której wykonawca zobowiązuje się jedynie do starannego działania,
c) w której najemca zobowiązuje się do korzystania z rzeczy zgodnie z jej przezna-
czeniem.

77. Które stwierdzenie jest prawdziwe zarówno dla pożyczki (mutuum) jak
i pożyczki morskiej (fenus nauticum)?:
a) pozwalała na pobieranie odsetek od kapitału przez zastrzeżenie ich w pactum,
b) wymagała przeniesienia własności przedmiotu pożyczki na pożyczkobiorcę,
c) przerzucała ryzyko utraty przedmiotu pożyczki na pożyczkodawcę.

78. Rzeczy zużywalne:


a) były normalnym przedmiotem użyczenia,
b) mogły stanowić przedmiot użyczenia jedynie wyjątkowo, gdy służyły okazaniu
lub ozdobie (ad pompam vel ostentationem),
c) nigdy nie mogły być przedmiotem użyczenia.

Test 4 Prawo rzymskie, Repetytoria Becka

AChwkAA=
AC
Część D. Testy 425

79. Które z niżej wymienionych stanowią essentialia negotii umowy sprzedaży:


a) zgodne oznaczenie towaru (merx) i ceny (pretium),
b) porozumienie w sprawie ustanowienia zadatku,
c) porozumienie w sprawie rzeczy sprzedawanej (res venalis) uznawano za wystar-
czające.

80. Societas leonina to:


a) spółka powołana do handlu dzikimi zwierzętami,
b) spółka, której cel był niedozwolony,
c) spółka, w której co najmniej jeden wspólnik ponosi wyłącznie straty, bez udziału
w zyskach.

81. Do strzeżenia rzeczy (custodia) był zobowiązany dłużnik z umowy:


a) użyczenia (commodatum),
b) pożyczki (mutuum),
c) przechowania (depositum).

82. Przy dochodzeniu roszczeń z tytułu prowadzenia cudzych spraw wierzyciel


powinien dokonać compensatio lucri cum damno. Oznacza to, że:
a) powinien potrącić osiągnięte korzyści wynikające z prowadzenia spraw przez
gestora ze stratami, jakie jego działania spowodowały w majątku,
b) powinien potrącić straty spowodowane przez gestora z należnym mu wynagro-
dzeniem za prowadzenie spraw,
c) powinien potrącić straty spowodowane przez gestora z nakładami i wydatkami,
jakie ten poniósł na majątek wierzyciela.

83. Osoba, która zniszczyła dokument, z którego wynikało uprawnienie ma-


jątkowe osoby trzeciej, odpowiadała wobec osoby, która nie mogła dochodzić
roszczenia za szkodę na podstawie:
a) lex Aquilia za szkodę majątkową wyrządzoną w cudzym majątku,
b) kradzież (furtum), jeżeli uczyniła to celowo i z zamiarem osiągnięcia korzyści
majątkowej,
c) w każdym przypadku poszkodowany miął możliwość wyboru między actio furti
a actio ex lege Aquilia.

Prawo rzymskie, Repetytoria Becka Test 4

AChwkAA=
AC
426 Część D. Testy

84. Actio Pauliana została wprowadzona:


a) w celu ochrony praw właściciela bonitarnego,
b) w prawie klasycznym w celu ochrony wierzycieli przed działaniami fradacyjny-
mi dłużnika,
c) za panowania cesarza Justyniana, w miejsce wcześniejszego interdyktu frauda-
cyjnego.

85. Za furtum manifestum uważano przypadek, w którym złodziej został zła-


pany:
a) w czasie ucieczki ze skradzioną rzeczą,
b) na gorącym uczynku,
c) niedługo po ukryciu skradzionej rzeczy.

86. Którego z wymienionych zachowań nie uznawano za popełnienie deliktu


kradzieży:
a) dotknięcie przez sprawcę rzeczy, którą zamierzał ukraść (contrectatio),
b) pobicie innej osoby (verberatio),
c) odmowa zwrotu rzeczy osobie uprawnionej do jej odbioru lub posłużenie się
rzeczą wbrew postanowieniom umowy.

87. Odpowiedzialność za szkodę wyrządzona przez wyrzucenie lub wylanie


czegoś na ulicę:
a) została wprowadzona w edykcie pretorskim,
b) istniała już w prawie archaicznym,
c) powstała w wyniku analogicznej interpretacji ustawy akwiliańskiej.

88. Odpowiedzialność za szkodę powstałą przez wyrzucenie lub wylanie czegoś


z okna budynku na ulicę:
a) ponosił zawsze właściciel budynku, z którego okna wylano lub wyrzucono,
b) wyłącznie osoba, która wylała lub wyrzuciła, jako sprawca szkody,
c) osoba zajmująca trwale pomieszczenie z oknem, z którego wylano lub wyrzuco-
no, niezależnie od tego, kto był bezpośrednim sprawcą.

89. Skargę z powodu zniewagi (iniuria) mogła wytoczyć:


a) wyłącznie osoba znieważona, a w razie jej śmierci prawo do skargi wygasało,
b) także dziedzice osoby znieważonej, jeśli nie zdążyła ona za życia wytoczyć
skargi,
c) dziedzice mogli wytoczyć skargę tylko, gdy osoba znieważona zmarła na skutek
obrażeń ciała stanowiących zniewagę.

Test 4 Prawo rzymskie, Repetytoria Becka

AChwkAA=
AC
Część D. Testy 427

90. Funkcję poręczenia w prawie rzymskim mogło pełnić;


a) ustanowienie zastawu przez osobę trzecią,
b) zlecenie udzielenia pożyczki określonej osobie (mandatum qualificatum),
c) przejęcie długu przez odnowienie zobowiązania.

91. Iulius przyrzekł Maeviusowi, że za 200 denarów, publicznie ośmieszy Agry-


pę, który ubiega się o urząd konsula, umowa między Iuliusem a Maeviusem:
a) jest ważna i korzysta z ochrony sądowej, gdyż umów należy dotrzymywać,
b) jest nieważna, gdyż przedmiot świadczenia jest sprzeczny z prawem i dobrymi
obyczajami,
c) będzie ważna, jeśli Iulius wykona swoje ‘świadczenie’, jako umowa realna umo-
wa nienazwana.

92. Lex Aquilia regulowała odpowiedzialność za:


a) kradzież (furtum),
b) znieważenie osoby (iniuria),
c) wyrządzenie szkody majątkowej.

Prawo rzymskie, Repetytoria Becka Test 4

AChwkAA=
AC
428 Część D. Testy

Odpowiedzi do testu 1. 31. a 62. c


1. b 32. b 63. c
2. a 33. a 64. b
3. c 34. b 65. c
4. b 35. c 66. b
5. c 36. a 67. b
6. c 37. a 68. a
7. a 38. a 69. c
8. a 39. a 70. b
9. c 40. c 71. c
10. b 41. b 72. c
11. c 42. b 73. b
12. a 43. a 74. a
13. a 44. a 75. c
14. c 45. a 76. c
15. b 46. a 77. a
16. c 47. b 78. c
17. a 48. c 79. a
18. b 49. a 80. b
19. c 50. b 81. c
20. a 51. c 82. a
21. b 52. c 83. a
22. b 53. c 84. a
23. c 54. a 85. b
24. a 55. c 86. a
25. b 56. b 87. a
26. c 57. a 88. b
27. b 58. b 89. c
28. a 59. a 90. c
29. c 60. a 91. a
30. a 61. c 92. c

Odp. do testu 1 Prawo rzymskie, Repetytoria Becka

AChwkAA=
AC
Odpowiedzi do testów 429

93. a 27. a 58. b


94. b 28. a 59. b
95. c 29. b 60. c
30. c 61. a
31. b 62. b
Odpowiedzi do testu 2.
32. a 63. a
1. a
33. b 64. c
2. c
34. c 65. b
3. b
35. b 66. b
4. c
36. c 67. a
5. a
37. b 68. a
6. b
38. b 69. a
7. b
39. a 70. a
8. c
40. b 71. b
9. b
41. c 72. b
10. c
42. c 73. a
11. c
43. c 74. b
12. b
44. a 75. a
13. a
45. b 76. c
14. c
46. a 77. a
15. a
16. a 47. c
17. b 48. a Odpowiedzi do testu 3.
18. a 49. c 1. b
19. b 50. b 2. c
20. b 51. c 3. a
21. c 52. c 4. a
22. b 53. a 5. a
23. c 54. b 6. b
24. b 55. c 7. b
25. a 56. a 8. a
26. c 57. c 9. c

Prawo rzymskie, Repetytoria Becka Odp. do testów 2–3

AChwkAA=
AC
430 Część D. Testy

10. a 41. c 8. c
11. a 42. c 9. a
12. c 43. b 10. c
13. c 44. a 11. a
14. b 45. c 12. c
15. c 46. c 13. a
16. c 47. b 14. b
17. a 48. c 15. b
18. c 49. a 16. c
19. c 50. b 17. c
20. a 51. a 18. c
21. c 52. b 19. b
22. b 53. a 20. a
23. c 54. c 21. b
24. b 55. b 22. a
25. a 56. c 23. b
26. c 57. c 24. b
27. c 58. c 25. c
28. b 59. b 26. c
29. a 60. a 27. b
30. c 61. b 28. b
31. a 62. b 29. a
32. b 30. b
33. c Odpowiedzi do testu 4. 31. a
34. a 1. b 32. b
35. a 2. c 33. c
36. b 3. a 34. a
37. c 4. b 35. c
38. a 5. b 36. b
39. b 6. b 37. c
40. c 7. c 38. b

Odp. do testów 3–4 Prawo rzymskie, Repetytoria Becka

AChwkAA=
AC
Odpowiedzi do testów 431

39. a 57. a 75. b


40. c 58. b 76. a
41. a 59. a 77. b
42. c 60. a 78. b
43. c 61. c 79. a
44. c 62. a 80. c
45. a 63. b 81. a
46. b 64. a 82. a
47. c 65. a 83. a
48. c 66. b 84. c
49. b 67. c 85. b
50. a 68. b 86. b
51. c 69. c 87. a
52. b 70. c 88. c
53. c 71. a 89. a
54. a 72. c 90. b
55. b 73. b 91. b
56. c 74. a 92. c

Prawo rzymskie, Repetytoria Becka Odp. do testu 4

AChwkAA=
AC
Glosarium osób i terminów prawa
rzymskiego

Actio in factum (formula in factum concepta) – w pewnych sytuacjach pretor dążył do


udzielenia ochrony prawnej przypadkom wcześniej niemającym charakteru prawnego,
a więc niezwiązanym z żadną actio. Jeśli nie istniała sytuacja chroniona podobna do tej,
w której pretor zamierzał interweniować, mógł on na podstawie przedstawionych mu oko-
liczności, odwołując się do swojego imperium, nadać bieg procesowi. Tego rodzaju inter-
wencje opierały się na uznaniu, że pretensja powoda powinna być uwzględniona z powoła-
niem się na słuszność. Wpłynęły one w sposób istotny na rozwój prawa, doprowadzając do
objęcia zaskarżalnością stosunków społecznych wcześniej nieuwzględnianych przez prawo.

Actio – w procesie formułkowym oznaczało zespół czynności procesowych podejmowa-


nych przez powoda, zmierzających do sądowej ochrony jego prawa. Cechą charakterystycz-
ną rzymskiego procesu formułkowego było powiązanie każdego stosunku prawnego z wła-
ściwą dla niego actio. W ten sposób istnienie actio indywidualizowało dany rodzaj prawa,
wynikający ze stosunku prawnego powstałego między stronami sporu. Przed rozpoczęciem
sporu powód miał obowiązek wskazać, jaką konkretną actio zamierza się posłużyć do docho-
dzenia swoich praw, określając w ten sposób stosunek prawny, na tle którego powstało docho-
dzone roszczenie. W pierwszej fazie procesu (in iure) pretor decydował, czy można nadać dal-
szy bieg procesowi na podstawie wybranej przez powoda actio, w związku z przytoczonymi
przez niego okolicznościami na jej uzasadnienie.

Actio in factum (formula in factum concepta) – w pewnych sytuacjach pretor dążył do


udzielenia ochrony prawnej przypadkom wcześniej niemającym charakteru prawnego,
a więc niezwiązanym z żadną actio. Jeśli nie istniała sytuacja chroniona podobna do tej,
w której pretor zamierzał interweniować, mógł on na podstawie przedstawionych mu oko-
liczności, odwołując się do swojego imperium, nadać bieg procesowi. Tego rodzaju inter-
wencje opierały się na uznaniu, że pretensja powoda powinna być uwzględniona z powoła-
niem się na słuszność. Wpłynęły one w sposób istotny na rozwój prawa, doprowadzając do
objęcia zaskarżalnością stosunków społecznych wcześniej nieuwzględnianych przez prawo.

Actiones in personam – skargi służące do dochodzenia wierzytelności powstałych z kon-


traktów, deliktów lub innych zdarzeń rodzących zobowiązanie. Mogły być kierowane wy-
łącznie przeciwko osobie dłużnika.

Prawo rzymskie, Repetytoria Becka

AChwkAA=
AC
434 Glosarium osób i terminów prawa rzymskiego

Actiones in rem – skargi służące do ochrony praw władczych. Mogły być wnoszone prze-
ciwko każdemu, kto aktualnie uniemożliwiał lub utrudniał wykonywanie takich praw.

Actiones utiles – każda indywidualna actio w rzymskim procesie formułkowym miała


zdefiniowany zakres jej zastosowania. Określała w ten sposób podstawowe cechy stosunku
materialnoprawnego, do którego ochrony była używana. Powstawał w ten sposób problem
sytuacji nieobjętych pierwotnie zakresem ochrony przez daną actio, lecz z wielu względów
analogicznych czy podobnych do sytuacji chronionych. W drodze interpretacji dokonywa-
nej przez pretora lub jurysprudencję rozszerzano ochronę prawną na sytuacje podobne, mo-
delując odpowiednio treść actio. Powstałe w ten sposób skargi nosiły nazwę actiones utiles.

Adrogatio – przysposobienie osoby niepodlegającej władzy zwierzchnika agnacyjnego.


W prawie rzymskim oznaczało to, że osoba taka posiadała zdolność prawną i była pod-
miotem prawa. Ze względu na skutki majątkowe (adrogatio prowadziła do nabycia majątku
przysposabianego przez przysposabiającego) podlegała ona szczególnej kontroli społecznej.
Dokonywano jej na zgromadzeniu ludowym z przestrzeganiem odpowiedniej procedury,
a w czasach późniejszych poprzez reskrypt cesarski.

Causa Curiana – słynny proces sądowy, który miał miejsce przed sądem centuwiralnym
w latach 90. I w. p.n.e. W sprawie występowali spadkobiercy ustawowi, żądający wydania
spadku od Kuriusza, którego spadkodawca w swoim testamencie ustanowił substytutem.
Spadkodawca, będąc przekonanym, że jego żona jest w ciąży, sporządził testament, w któ-
rym ustanowił spadkobiercą mające się narodzić dziecko (nasciturus). Na wypadek, gdyby
jego dziecko nie dożyło wieku dojrzałego, jako spadkobiercę podstawionego (substitutio pupil­
laris) powołał niejakiego Kuriusza. Po śmierci spadkodawcy okazało się jednak, że nasciturus
nie przyszedł na świat. Spadkobiercy ustawowi zażądali wydania spadku, powołując się na
nieważność testamentu wynikającą z braku ustanowionego spadkobiercy, co uniemożliwiało
również powołanie spadkobiercy podstawionego. Ostatecznie sprawę wygrał Kuriusz. Sprawa
ta była ważnym etapem odchodzenia od wykładni literalnej (verba) na rzecz wykładni zgodnej
z zamiarem osoby dokonującej czynności prawnej (voluntas).

Codex Iustinianus – jedna z części Corpus Iuris Civilis, stanowi zbiór konstytucji cesar-
skich od czasów Hadriana do Justyniana. Został ogłoszony w 534 r. Wyboru konstytucji do-
konała komisja złożona z 7 najwyższych rangą urzędników i sędziów. Kodeks został podzie-
lony na 12 ksiąg, które dzielą się na tytuły, w ramach których zamieszczone są poszczególne
konstytucje cesarskie z podaniem imienia cesarza, od którego pochodzą, adresata, do które-
go są skierowane, oraz daty i miejsca ich ogłoszenia.

Condemnatio – część formułki procesowej zawierająca upoważnienie dla sędziego do za-


sądzenia. Mogła ona wskazywać ściśle oznaczoną kwotę, na którą sędzia obowiązany był
zasądzić pozwanego (condemnatio certa) lub też wzywać sędziego do samodzielnego osza-
cowania należności, która miała przypaść powodowi (condemnatio incerta). W procesie
formułkowym zasądzenie mogło zapaść wyłącznie w pieniądzu (condemnatio pecunia­

Prawo rzymskie, Repetytoria Becka

AChwkAA=
AC
Glosarium osób i terminów prawa rzymskiego 435

ria). Omawiana część formułki zawierała również klauzulę nakazującą uwolnić pozwanego
w sytuacji, gdyby żądanie powoda okazało się bezpodstawne.

Condictio – według Gaiusa condictio oznaczała każdą actio in personam, za pomocą której
domagano się przeniesienia prawa rzeczowego (dare) lub wykonania innego świadczenia
(facere) na podstawie istniejącego zobowiązania (G. 4,5). Nazwa wywodziła się z używa-
nej w procesie legisakcyjnym legis actio per condictionem (condicere to „oznaczać”, „okre-
ślać”). W sensie technicznym condictio oznaczała też skargę o zwrot niesłusznego wzbo-
gacenia, gdy własność bez uzasadnionej lub godziwej podstawy prawnej przeszła na inną
osobę.

Crimen – w odróżnieniu od delictum oznaczało czyn zagrożony karą publiczną, ustanowioną


przez szczególne ustawy (leges). Określały one procedurę ścigania i opisywały czyny podlega-
jące ściganiu na ich podstawie. Kształtowanie się tego pojęcia wiąże się ściśle z rozwojem pro-
cedur ścigania przestępstw. W początkach republiki czyny naruszające interesy wspólnoty lub
porządek były karane w drodze coercitio – swobodnej decyzji magistratus o ukaraniu obywate-
la. Stopniowo kształtowała się zasada, że obywatelowi, w stosunku do którego urzędnik orzekł
karę główną, przysługuje odwołanie się do zgromadzenia ludowego dla rozpatrzenia zasadno-
ści orzeczonej kary (provocatio ad populum). Była to niezwykle skomplikowana, czasochłon-
na i przeładowana interesami politycznymi procedura. W związku z tym do wyjaśnienia i ukara-
nia szczególnych przestępstw Senat powoływał specjalną komisję (quaestiones extra ordinem).
Szczególnym rodzajem spraw, dla rozpatrzenia których powoływano komisję (recuperatores),
były oskarżenia o zdzierstwa zarzucane zarządcom prowincji. Komisję te powołano na podstawie
ustawy Lex Calpurnia de pecuniis repetundis (149 r. p.n.e.), która regulowała zarówno na czym
polega popełnienie przestępstwa (crimen de pecunis repetundis), jak i procedurę odpowiednią
do prowadzenia spraw karnych przed tą komisją. W odróżnieniu od dotychczasowych quaestio­
nes miała ona charakter stały (quaestio perpetua) i była ustanowiona ustawą, a nie powołana
przez Senat. W 123 r. p.n.e. uchwalono ustawę Lex Sempronia de capite civis, która przewidy-
wała, że obywatela można skazać na karę śmierci, jeśli komisja sądząca (questio extraordinaria)
została powołana na podstawie ustawy. Na wzór recuperatores liczne ustawy ustanawiały qu­
aestiones i określały, jakie przestępstwa i w jakim trybie będą przez nie rozpatrywane. Hipotezę
czynu karalnego oraz procedurę stosowaną do jego ścigania, wprowadzoną przez taką ustawę,
określano jako crimen.

Delictum – przestępstwo prawa prywatnego podlegające karze prywatnej (poena), polega-


jącej na obowiązku zapłaty pewnej sumy pieniędzy, najczęściej będącej wielokrotnością
szkody majątkowej wyrządzonej przez sprawcę deliktu. Delictum było źródłem zobowiąza-
nia (obligatio) pomiędzy sprawcą a poszkodowanym. Rzymskie prawo cywilne okresu kla-
sycznego znało cztery delikty: kradzież (furtum), rabunek (rapina), bezprawne wyrządzenie
szkody majątkowej (damnum iniuria datum) oraz zniewagę (iniuria).

Demonstratio – część formułki procesowej, w której przedstawiano zdarzenie lub stan fak-
tyczny, uzasadniający żądanie powoda. Demonstratio stanowiła bliższe opisanie sprawy.

Prawo rzymskie, Repetytoria Becka

AChwkAA=
AC
436 Glosarium osób i terminów prawa rzymskiego

Występowała w formułkach zawierających intentio incerta i miała na celu dookreślenie tej


ostatniej.

Exceptio (zarzut procesowy) – klauzula, w której pozwany wskazywał okoliczności uza-


sadniające zwolnienie go z odpowiedzialności, mimo że podana przez powoda intentio była
prawdziwa (np. czynność prawna, na którą powoływał się powód, została rzeczywiście do-
konana, ale pozwany zgodził się na jej dokonanie pod wpływem podstępu). Klauzulę taką
pretor zamieszczał na wniosek pozwanego w formułkach procesowych skarg ścisłego pra-
wa (stricti iuris). Konieczność odwoływania się do tego rodzaju klauzul wynikała z faktu, że
w procesie formułkowym sędzia przy rozstrzyganiu sprawy mógł brać pod uwagę tylko ta-
kie elementy stanu faktycznego, do których uwzględnienia upoważniała go formułka. W for-
mułkach skarg dobrej wiary (bonae fidei) funkcję analogiczną do exceptio pełniła klauzula
dobrej wiary. Najwcześniej wykształconym, a zarazem najbardziej typowym zarzutem za-
mieszczanym w formułkach procesowych był zarzut podstępnego działania (exceptio doli).
Miał on ogromne znaczenie również dla prawa materialnego, umożliwiał bowiem uwolnie-
nie pozwanego od skutków prawnych czynności formalnej, ważnej z punktu widzenia ius ci­
vile, ale zawartej z jego pokrzywdzeniem.

Fideicomissum (fideikomis) – stanowił nieformalną prośbę skierowaną do spadkobiercy


lub zapisobiercy, nakładając na niego obowiązek wydania określonej korzyści majątkowej
wskazanej osobie. W okresie republikańskim takie prośby wiązały jedynie ze względu na
szacunek dla osoby zmarłego. Od Augusta stały się zaskarżalne w postępowaniu nadzwy-
czajnym. Zyskały dużą popularność ze względu na możliwość omijania sztywnych reguł
ius civile, dotyczących pozostawiania przysporzeń w testamencie. Można było w ten sposób
przekazać nawet cały spadek (fideicomissum hereditatis), nakazując spadkobiercy, aby wy-
dał go (np. po swojej śmierci) wskazanej osobie. W ten sposób można było określić los ma-
jątku spadkowego na trzy pokolenia naprzód.

Formula (formułka procesowa) – charakterystyczna dla sposobu prowadzenia procesu


z końca republiki i pryncypatu. Istotny dla tego postępowania był jego podział na dwa sta-
dia. W pierwszym przed pretorem strony układały program sporu, podnosząc te okoliczno-
ści, które są sporne i muszą być wyjaśnione, aby ustalić, czy powodowi przysługuje chro-
nione prawem uprawnienie. Formułka procesowa składała się z kilku części, stosowanych
w zależności od celu i okoliczności szczególnych sporu. W drugim stadium, które odbywało
się przed sędzią prywatnym, sędzia weryfikował prawdziwość twierdzenia powoda i wyda-
wał wyrok zasądzający lub oddalający.

Gaius (jurysta rzymski) – urodził się za panowania cesarza Trajana, a zmarł niedługo po
178 r. Niewiele wiadomo o jego życiu. Nie ma śladów, że prowadził inną działalność niż
nauczanie prawa. Jego podręcznik prawa Institutiones – odnaleziony w XIX w. manuskrypt
z V lub VI w. – jest źródłem o pierwszorzędnym znaczeniu dla współczesnej nauki prawa
rzymskiego. Przedstawia on w sposób usystematyzowany i całościowy, chociaż bez wcho-

Prawo rzymskie, Repetytoria Becka

AChwkAA=
AC
Glosarium osób i terminów prawa rzymskiego 437

dzenia w nadmierne szczegóły, wiadomości o prawie okresu klasycznego. Jest to jedyny taki
traktat, który dotrwał do naszych czasów, niezależnie od kodyfikacji Justyniana.

Institutiones – prace zawierające podstawowe wiadomości z dziedziny prawa, dzieła o tre-


ści dydaktycznej. Określenie pochodzi od terminu technicznego instituere, oznaczającego
udzielanie wstępnych wiadomości osobom rozpoczynającym studia prawnicze. Institutiones
Justiniani – jedna z trzech części Corpus Iuris Civilis.

Intentio – część formułki procesowej zawierająca żądanie powoda. Umieszczano w niej


nazwisko powoda, a w skargach in personam także nazwisko pozwanego oraz uprawnie-
nie, na które powód się powoływał. Jeśli przedmiot roszczenia był ściśle oznaczony w pie-
niądzach, wówczas podawano go w intentio (intentio certa). W przeciwnym razie zawierała
ona jedynie zwrot „cokolwiek pozwany powinien dać/świadczyć powodowi” (intentio in­
certa).

Interdictum – środek ochrony pozaprocesowej udzielany przez pretora na wniosek jednej ze


stron, zawierający zakaz określonego zachowania. Interdykty stosowano np. przy ochronie
posiadania. Pretor zakazywał naruszania stanu posiadania, a naruszone nakazywał przywró-
cić do stanu poprzedniego. W ten sposób strony spierały się o posiadanie rzeczy, nie podno-
sząc kwestii własności lub prawa do rzeczy.

Ius civile – najdawniejsza warstwa prawa rzymskiego. Instytucje wykształcone na jej gruncie,
zgodnie z zasadą personalności prawa, dostępne były wyłącznie dla obywateli rzymskich. Charak-
terystycznymi cechami ius civile był formalizm i skłonność do literalnej interpretacji, stąd często
określano je jako ius strictum (prawo ścisłe). Najstarszymi źródłami prawa cywilnego był zwyczaj
(mos maiorum) oraz ustawy zgromadzeń ludowych (leges) i plebejskich (plebiscita). W później-
szym czasie także uchwały senatu (senatusconsulta), prawotwórcza działalność jurysprudencji (in­
terpretatio prudentium), oraz konstytucje cesarskie (constitutiones principum).

Ius gentium (prawo narodów) – według wyobrażenia Rzymian instytucje należące do tej
warstwy prawa były oparte na naturalnym rozsądku (naturalis ratio), przysługującym z na-
tury wszystkim ludziom, obowiązywały zatem wszystkich, niezależnie od ich obywatelstwa.
O ile ius civile było prawem stworzonym przez obywateli rzymskich i tylko na ich potrze-
by, o tyle ius gentium miało być wspólne wszystkim ludom cywilizowanym. Juryści rzym-
scy powoływali się na nie w kwestiach nieuregulowanych przez ius civile, uznając je tym
samym za część własnego porządku prawnego. Błędne byłoby jednak twierdzenie o pryma-
cie ius gentium nad ius civile. To ostatnie mogło zarówno dodawać pewne elementy do pra-
wa narodów, jak i przekształcać, a nawet eliminować należące doń instytucje, zastępując je
własnymi, oryginalnymi rozwiązaniami. Jak wynika z rozważań prowadzonych przez praw-
ników rzymskich, treść ius gentium można było ustalić częściowo a priori, poprzez odwo-
łanie się do naturalnego, wspólnego wszystkim poczucia słuszności, a częściowo na podsta-
wie obserwacji rozwiązań prawnych rzeczywiście funkcjonujących u różnych ludów. Do tej
ostatniej kategorii można zaliczyć instytucję niewoli, którą Rzymianie uznawali za urządze-

Prawo rzymskie, Repetytoria Becka

AChwkAA=
AC
438 Glosarium osób i terminów prawa rzymskiego

nie prawa narodów, podkreślając zarazem jej niezgodność z prawem naturalnym. Ta ostatnia
okoliczność prowadzi do wniosku, że również pomiędzy ius naturale a ius gentium nie da
się ustalić hierarchii, a zatem zachodzi między nimi relacja podobna jak między ius gentium
a ius civile.

Ius honorarium – prawo tworzone przez urzędników rzymskich, pretorów, edylów kurulnych
oraz namiestników prowincji, w formie edyktów (zob. edictum). Zadaniem wszystkich wy-
mienionych urzędników w dziedzinie jurysdykcji było udzielanie prywatnym osobom ochrony
prawnej. Nadzorowali oni zatem stosowanie prawa w praktyce i mieli zapewnić jego prawi-
dłowe funkcjonowanie. Najszersze kompetencje w zakresie jurysdykcji mieli pretorzy, dlate-
go też wprowadzane przez nich rozwiązania miały największe znaczenie dla rozwoju prawa
prywatnego. Stworzyli oni wiele nowych instytucji prawnych, starając się z jednej strony za-
radzić niektórym skutkom rygorystycznego stosowania sztywnych norm ius civile, jeśli naru-
szało to zasady słuszności (temu celowi służył np. zarzut podstępnego działania; zob. excep­
tio), z drugiej – zapełnić luki w prawie (pretorzy wprowadzili np. względną ochronę prawną
dla nieformalnych nabywców niektórych kategorii rzeczy). Formalnie rzecz biorąc pretorzy
nie mogli zmieniać ani tym bardziej uchylać norm ius civile. Wypracowane przez nich roz-
wiązania tworzyły odrębną warstwę prawa, de iure podporządkowaną prawu cywilnemu.
Pretorzy wprowadzali jednak wiele istotnych modyfikacji na poziomie funkcjonowania tego
ostatniego. Zastępowali również nowymi rozwiązaniami niektóre przestarzałe instytucje ius
civile, które de facto wyszły z użycia. Wykreowali także liczne nowatorskie konstrukcje, po-
zwalające regulować obrót gospodarczy w tych dziedzinach, w których prawo cywilne już
nie wystarczało. Zamieszczając nowe rozwiązania w edykcie, pretorzy często powoływali się
na ius gentium. Instytucje wywodzące się z ius honorarium były bardziej elastyczne i lepiej
dostosowane do potrzeb obrotu aniżeli urządzenia ius civile. W znacznie szerszym zakresie
uwzględniały zasady dobrej wiary. Do najważniejszych osiągnięć działalności prawotwórczej
pretorów można zaliczyć kategorię kontraktów konsensualnych oraz dziedziczenie oparte na
kognacji. Ius honorarium utraciło charakter odrębnej warstwy prawa za czasów Hadriana, kie-
dy to edykt został skodyfikowany i uchwalony w formie senatusconsultum. Zawarte w nim re-
gulacje stały się tym samym normami ius civile.

Labeo, Marcus Antistius (urodzony ok. 50 r. p.n.e., zmarł między 10 a 20 r. n.e.) – jeden
z najwybitniejszych prawników z czasów Augusta. Założyciel szkoły prokulianów. Wszech-
stronnie wykształcony, odznaczał się w swych rozważaniach prawnych precyzją, kryty-
cyzmem, nowością pomysłów. Pozostawił po sobie ok. 400 ksiąg rozważań prawniczych,
z których zachowało się ok. 500 fragmentów.

Lex Aquilia – uchwała zgromadzenia plebejskiego datowana na 286 r. p.n.e. Ustalała ona
zasady odpowiedzialności za szkody wyrządzone w cudzym majątku. Lex Aquilia składała
się z trzech rozdziałów: w pierwszym postanawiano, że sprawca, który zabije cudzego nie-
wolnika lub zwierzę czworonożne należące do bydła, zapłaci najwyższą wartość, jaką nie-
wolnik lub zwierzę miało w ciągu ostatniego roku do chwili zabicia, drugi – przewidywał
odpowiedzialność wierzyciela ubocznego (adstipulator), który umorzył dług na szkodę wie-

Prawo rzymskie, Repetytoria Becka

AChwkAA=
AC
Glosarium osób i terminów prawa rzymskiego 439

rzyciela głównego, trzeci – wprowadzał obowiązek naprawienia szkody wyrządzonej w cu-


dzym majątku w inny sposób niż opisany w dwóch pierwszych rozdziałach. Sprawca był
obowiązany zapłacić wartość rzeczy, jaką miała w ostatnich trzydziestu dniach do zniszcze-
nia lub uszkodzenia.

Lex Iulia de maritandis ordinibus – ustawa podjęta na wniosek Augusta w 18 r. p.n.e. Usta-
wa wymagała, by wszyscy Rzymianie od ukończonego 25 roku życia do 60 lat pozostawali
w związkach małżeńskich, obowiązek ten dotyczył również kobiet między 20 a 50 rokiem
życia. Sankcją za naruszenie ustawy była częściowa lub całkowita niezdolność do nabywa-
nia przysporzeń z testamentu (incapacitas).

Litis contestatio (zawiązanie sporu) – w procesach legisakcyjnym i formułkowym instytucja


ta miała kluczowe znaczenie. Do litis contestatio dochodziło w momencie, w którym strony
wyraziły zgodę na poddanie się wyrokowi sędziego prywatnego, wyznaczonego przy współ-
udziale urzędnika jurysdykcyjnego (początkowo był nim konsul, później pretor). Litis con­
testatio rodziła zobowiązanie stron do poddania się przyszłemu wyrokowi. W przypadku
skarg in personam zobowiazanie to zastępowało dotychczasowe zobowiązanie, na którego
podstawie wszczęto proces. To ostatnie gasło. Wniesienie po raz drugi skargi w tej samej
sprawie było więc niemożliwe ipso iure. W skargach in rem zobowiązanie do poddania się
wyrokowi dołączało się jedynie do prawa władczego, stanowiącego podstawę żądań powo-
da. Aby uniemożliwić powtórne wytoczenie skargi o to samo, uciekano się do zarzutu rzeczy
osądzonej lub wywiedzionej przed sąd (exceptio rei iudicate vel in iudicium deductae). Li­
tis contestatio rodziła nadto zobowiązanie sędziego do wydania wyroku. W zakresie skutków
procesowych najważniejsze było ostateczne ustalenie przedmiotu sporu. Sędzia orzekał
w oparciu o stan faktyczny sprzed litis contestatio, nie mógł natomiast uwzględniać żadnych
późniejszych jego zmian (takich np. jak spłata długu dokonana już po litis contestatio).

Lex Aelia Sentia (4 r. p.n.e.) – zakazywała wyzwoleń na szkodę wierzycieli. Ustalała, że


przy wyzwoleniu w procedurze manumissio vindicta wyzwalający właściciel musiał mieć co
najmniej 20 lat, a wyzwalany niewolnik lat 30. Niewolnicy skazani za pewne przestępstwa
w razie późniejszego wyzwolenia uzyskiwali najgorszy status – peregrini dediticii. Wyjątki
od wymogu wieku przy wyzwoleniu były dopuszczalne, gdy zachodziły szczególne powo-
dy wyzwolenia. Powody te musiały być uznane przez specjalną komisję (consilium) powo-
łaną do rozpatrywania spraw o wyzwolenie. Niewolnicy wyzwoleni wbrew postanowieniom
ustawy uzyskiwali status Latynów Iuniańskich. Justynian utrzymał w mocy jedynie zakaz
wyzwalania na szkodę wierzycieli.

Lex Atilia de tutore dando (prawdopodobnie z 210 r. p.n.e.) – przewidywała ustanowienie


opiekuna przez właściwego urzędnika (pretora lub trybuna ludowego), jeśli niedojrzały lub
kobieta nie mieli opiekuna z ustawy lub testamentu. Obowiązywała w Rzymie i na terenie
Italii.

Prawo rzymskie, Repetytoria Becka

AChwkAA=
AC
440 Glosarium osób i terminów prawa rzymskiego

Lex duodecim tabularum – ustawa powstała w latach 450–451 p.n.e. jako lex data ułożona
przez specjalną komisję powołaną w celu ustalenia praw. Była efektem kompromisu
w politycznych zmaganiach między patrycjuszami a plebejuszami. Odegrała istotną rolę
w kształtowaniu się rzymskiego porządku prawnego oraz w rozwoju nauki prawa w Rzymie.
Liwiusz określił ją jako źródło całego publicznego i prywatnego prawa (fons omnis publici pri­
vatique iuris). Jako tekst całościowy nie zachowała się, jest więc rekonstruowana z fragmen-
tów rozproszonych w literaturze prawniczej i innych źródłach pisanych, głównie w pismach
retorycznych i historiograficznych.
Ze względu na obszerność tekstu i trudności jego lektury, odsyłamy Czytelnika, celem zapo-
znania się z treścią ustawy, do pracy M. i J. Zabłoccy, Ustawa XII tablic. Tekst – tłumacze-
nie – objaśnienia, Warszawa 2000.

Lex Falcidia (40 r. p.n.e.) – stanowiła, że zapisy testamentowe (legata) nie powinny prze-
kraczać 3/4 majątku spadkodawcy. Minimalnie 1/4 (quarta Falcidia) była zastrzeżona dla
spadkobiercy powołanego w testamencie. W przypadku współspadkobierców każdy z nich
powinien był otrzymać 1/4 tego udziału, który mu przypadał na podstawie powołania w te-
stamencie. Zapisy przekraczające 3/4 były nieważne; zapisobierca pozywający o wypłatę
zapisu przekraczającego ustawowy limit był oddalany za pomocą exceptio legis Falcidiae.
Rozstrzygająca była wartość majątku w chwili śmierci testatora.

Lex Fufia Caninia (2 r. p.n.e.) – wprowadziła ograniczenia wyzwoleń niewolników w testa-


mencie (manumissio testamenti). Uzależniła liczbę niewolników wyzwolonych w testamen-
cie od liczby niewolników będących własnością testatora:
– do 10 – można było wyzwolić połowę,
– do 30 – można było wyzwolić 1/3,
– do 100 – można było wyzwolić 1/4,
– powyżej – można było wyzwolić 1/5, nie więcej jednak niż 100.
Wyzwolenia dokonane z naruszeniem lub obejściem ustawy były nieważne. Ustawa została
uchylona przez Justyniana z powołaniem się na favor libertatis.

Lex Laetoria de minoribus (192/1 p.n.e.) – chroniła osoby sui iuris poniżej 25. r. życia
(minores). Celem tej ochrony było zapobieżenie wykorzystania niedoświadczenia tych osób
przy dokonywaniu czynności prawnych. Czynność prawna w zasadzie pozostawała ważna,
ale minor, gdy sądownie żądano od niego wykonania świadczenia, otrzymywał zarzut pro-
cesowy (exceptio legis Laetoriae), który paraliżował możliwość dochodzenia świadczenia
przez powoda. Poza tym na podstawie ustawy udzielano skargi każdemu (actio popularis),
kto chciał sądownie wystąpić przeciwko osobie, która wykorzystała niedoświadczenie mi-
nora przy dokonaniu czynności prawnej (circumscriptio adolescentium), o zwrot otrzyma-
nych korzyści.

Lex Minicia (data nieznana ok. 90 r. p.n.e.) – nakazywała, aby dziecko urodzone z rodziców
o różnym status civitatis (tzn. ze związku obywatela/elki i peregryna/ki) otrzymało niższy
status.

Prawo rzymskie, Repetytoria Becka

AChwkAA=
AC
Glosarium osób i terminów prawa rzymskiego 441

Lex Iulia de adulteriis coercendis – ustawa uchwalona na wniosek Augusta w 18 r. p.n.e.,


być może stanowiła część lex Iulia de maritandis ordinibus. Wprowadzała stały trybunał
(quaestio perpetua) pod przewodnictwem pretora do karania za przestępstwo zdrady mał-
żeńskiej. Ujmowała adulterium (utrzymywanie pozamałżeńskich związków seksualnych
przez kobiety) jako crimen publicum. Karze podlegała kobieta zamężna oraz cudzołożnik.
Ustawa przewidywała kary za przelotne związki seksualne z kobietami szanowanymi (stu­
prum). W przypadku przyłapania cudzołożników in flagranti ojciec kobiety lub mąż mie-
li prawo do zemsty prywatnej. Ojciec mógł zabić oboje cudzołożników, mąż natomiast nie
mógł zabić żony przyłapanej na zdradzie, natomiast mógł zabić cudzołożnika. Mąż, jeśli
przyłapał żonę na adulterium, był zobowiązany dokonać rozwodu, a jeśli tego zaniechał, po-
pełniał przestępstwo stręczycielstwa (crimen lenocinii). Prawo wniesienia oskarżenia przy-
sługiwało mężowi, w dalszej kolejności ojcu, a po 60 dniach każdemu obywatelowi. Karą za
przestępstwo dla cudzołożników było wypędzenie (relegatio, deportatio). Ponadto kobieta
była karana konfiskatą połowy posagu oraz trzeciej części dóbr pozaposagowych. Cudzo-
łożnik doznawał konfiskaty połowy majątku.

Lex Papia Poppea (9 r. n.e.) – jedna z ustaw małżeńskich Augusta uzupełniająca postano-
wienia lex Iulia de maritandis ordinibus. Obie ustawy były cytowane jako jeden zestaw roz-
porządzeń, tak że obecnie trudno jest rozróżnić, które konkretne postanowienia znajdowa-
ły się w jednej, a które w drugiej. Lex P.P. wprowadzała m.in. zakazy dotyczące zawierania
małżeństw przez niektóre kategorie osób, np. senatorów i ich synów z wyzwolenicami, wol-
no urodzonych z osobami o złej reputacji lub kobietami skazanymi za adulterium. Z drugiej
strony, wprowadzała obowiązek posiadania potomstwa.

Lex Scribonia (ok. 50 r. p.n.e.) – wykluczała nabycie służebności przez zasiedzenie (usucapio).

Lex Voconia (169 r. p.n.e.) – przewidywała, że kobiety nie mogły być ustanowione spadko-
biercami w testamencie obywatela należącego do pierwszej klasy cenzusowej, nawet przez
własnego ojca. To ograniczenie nie dotyczyło sukcesji ab intestato spadkobierczyń należą-
cych do kategorii sui heredes. Ustawa ograniczała natomiast dziedziczenie ustawowe kobiet
w drugiej klasie spadkobierców. Wykluczała mianowicie kobiety od dziedziczenia ustawo-
wego po najbliższym krewnym agnatycznym, z wyjątkiem sukcesji po bracie lub siostrze.
Ustalała także maksymalną wysokość zapisów dla kobiet, prawdopodobnie najwyżej do po-
łowy wartości spadku. Przewidywała ponadto, że zapisobierca nie mógł w drodze zapisu te-
stamentowego obywatela należącego do pierwszej klasy cenzusowej otrzymać więcej niż
otrzymał spadkobierca lub wszyscy współspadkobiercy razem.

Novatio – odnowienie zobowiązania, czyli zastąpienie istniejącego zobowiązania nowym


stosunkiem obligacyjnym, który wstępował w miejsce poprzedniego. Nowe zobowiązanie
najczęściej powstawało ze stypulacji. Przeprowadzano ją w celu modyfikacji zobowiązania
między tymi samymi osobami albo w celu zmiany podmiotów zobowiązania, co mogło słu-
żyć np. cesji wierzytelności lub przejęciu długu.

Prawo rzymskie, Repetytoria Becka

AChwkAA=
AC
442 Glosarium osób i terminów prawa rzymskiego

Noxa, noxae datio (odpowiedzialność noksalna) – w Rzymie istniała stosunkowo szero-


ka kategoria osób pozbawionych zdolności prawnej. Należeli do nich nie tylko niewolnicy,
lecz także dzieci zrodzone z uznanych przez prawo mał-żeństw (iusta matrimonia), które
aż do śmierci ojca pozostawały pod jego władzą, ewentualnie dalszego wstępnego w linii
męskiej, jeśli żył. Osoby takie nie mogły ponosić odpowiedzialności majątkowej za własne
delikty, ponieważ nie były podmiotami żadnych praw majątkowych. Odpowiedzialnością
obciążano zatem ich zwierzchników, pozostawiając im jednocześnie wybór między zapłatą
odszkodowania a wydaniem sprawcy poszkodowanemu (noxae datio). Zwierzchnik (ojciec
rodziny lub właściciel niewolnika) ponosił odpowiedzialność, o ile sprawca pozostawał pod
jego władzą w momencie wszczęcia postępowania. Dla ustalenia biernej legitymacji proce-
sowej nie miała natomiast znaczenia okoliczność, pod czyją władzą znajdował się sprawca
w chwili popełnienia czynu.

Pactum – nieformalne porozumienie, zawierające jednostronną obietnicę jakiegoś działania


lub zaniechania. Porozumienia takie w prawie rzymskim były w zasadzie niezaskarżalne.
W edykcie De pactis pretor przyznał im ograniczoną ochronę prawną, która sprowadzała się
do udzielenia pozwanemu zarzutu procesowego, prowadzącego do oddalenia żądań powo-
da. Nieformalne porozumienia mogły być dodawane do już istniejących umów (tzw. pacta
adiecta). Jeśli dodano je do umowy w momencie jej zawierania, wówczas były traktowane
jako jej integralna część i chronione za pomocą odpowiedniej skargi kontraktowej. Jeśli na-
tomiast zostały dodane do umowy ex post, wówczas udzielano na ich podstawie zarzutu pro-
cesowego stronie, której zakres zobowiązań kontraktowych został zmniejszony za pomocą
pactum. Nie miały natomiast ochrony prawnej nieformalne porozumienia dodane do umowy
po jej zawarciu i mające na celu zwiększenie zakresu obowiązków jednej ze stron, podobnie
jak porozumienia samoistne, niezwiązane z żadną umową (tzw. pacta nuda). Wraz z rozwo-
jem prawa rzymskiego niektóre typy nieformalnych porozumień uzyskały samodzielną za-
skarżalność, najpierw w prawie pretorskim (pacta praetoria), a następnie w konstytucjach
cesarskich (pacta legitima).

Paulus, Iulius Paulus (II/III w. n.e.) – wybitny prawnik rzymski, asesor prefekta preto-
rianów Aemiliusa Papiniana, działał za Septimiusza Sewera, Karakalli i Aleksandra Sewe-
ra (jako członek rady cesarskiej oraz prefekt pretorianów). Był jednym z najbardziej płod-
nych autorów dzieł prawniczych w Rzymie. Jego główne dzieła to: Ad edictum libri LXXX
(będące komentarzem do edyktu pretorskiego), Ad Sabinum libri XVI (zawierające kwestie
prawa cywilnego); Decreta w trzech księgach oraz wiele monografii o różnych ustawach
i uchwałach senatu. Wyciągi z jego dzieł stanowią ok. 1/6 Digestów justyniańskich (około
2000 fragmentów).

Peculium – część majątku przekazana przez zwierzchnika familijnego osobie podległej jego
władzy w samodzielny zarząd. Zwierzchnik zachowywał wszelkie prawa do przekazanego
majątku, sens wyodrębnienia był tylko ekonomiczny. Istnienie peculium pociągało za sobą
tę konsekwencję, że zwierzchnik był odpowiedzialny wobec osób trzecich za zobowiąza-

Prawo rzymskie, Repetytoria Becka

AChwkAA=
AC
Glosarium osób i terminów prawa rzymskiego 443

nia zaciągnięte przez osobę dysponującą wyodrębnionym majątkiem do wysokości wartości


majątku oddanego w swobodny zarząd.

Procurator – osoba prowadząca w cudzym interesie jakąś sprawę lub zespół spraw, w opar-
ciu o upoważnienie uzyskane od zainteresowanego lub z własnej inicjatywy. W obu przy-
padkach prokurator co do zasady działał jako zastępca pośredni. Najczęściej spotykane
w Rzymie kategorie prokuratorów to: procurator omnium bonorum – osoba, która zarzą-
dzała cudzym majątkiem, alternatywnie na podstawie upoważnienia właściciela (procura­
tor praepositus) albo z własnej inicjatywy (procurator qui ultra se negotiis alienis offert).
W pierwszym przypadku mógł on skutecznie umarzać zobowiązania zwierzchnika, a tak-
że nabywać bezpośrednio dla niego posiadanie rzeczy. W pozostałych sprawach procurator
omnium bonorum, podobnie jak inne kategorie zarządców, występował jako zastępca po-
średni, bez względu na to, czy działał z upoważnienia zwierzchnika, czy z własnej inicja-
tywy. Innym rodzajem pełnomocnika był zastępca procesowy. Mógł on prowadzić postę-
powanie sądowe z upoważnienia zainteresowanego lub bez takiego upoważnienia. W obu
przypadkach zobowiązany był do złożenia zabezpieczenia, na wypadek gdyby się okazało,
że zastąpiony nie zatwierdzi jego działań procesowych. Oznacza to, że ten ostatni nie był
związany działaniami procesowymi prokuratora i mógł ponownie wytoczyć proces w tej sa-
mej sprawie.

Senatus consulta (uchwały senatu) – były to odpowiedzi, jakich senat udzielał urzędni-
kom państwowym, którzy zwracali się do niego z prośbą o opinie w kwestiach bezpośrednio
związanych z ich działalnością. W okresie republiki oraz wczesnego pryncypatu uchwały
senatu miały jedynie doradczy charakter, nie stanowiły zatem samodzielnych źródeł prawa.
Urzędnicy, którzy skierowali do senatu zapytanie w jakiejś sprawie, zazwyczaj uwzględnia-
li uzyskaną odpowiedź w swej działalności, albo też wprowadzali proponowane przez senat
rozwiązanie do edyktu. W połowie II w. n.e. uchwały senatu uzyskały status samoistnych
źródeł prawa.

Prawo rzymskie, Repetytoria Becka

AChwkAA=
AC
REPETYTORIA BECKA

Szybko i skutecznie przygotujesz się do egzaminu!


• Przyswoisz, zapamiętasz i przećwiczysz swoją wiedzę.
• Kompleksowo i praktycznie – opracowane przez specjalistów.
• Pytania, kazusy, tablice i testy oparte na aktualnym stanie prawnym.
• Poczujesz się pewnie na egzaminie.

pytania kazusy
• najważniejsze pytania i odpowiedzi • najważniejsze kazusy
z danej dziedziny prawa z rozwiązaniami
• zawierają podstawę prawną • uczą prawniczego myślenia
i odesłanie do konkretnego
artykułu

tablice testy
• przejrzysta i logiczna prezentacja • szybkie i skuteczne sprawdzenie
porządkująca wiedzę wiedzy
• schematy, które ułatwiają • ocenisz swoje przygotowanie
zrozumienie zagadnień z danej do egzaminu
dziedziny prawa

www.ksiegarnia.beck.pl
e-mail: dz.handlowy@beck.pl
tel.: 22 311 22 22, fax: 22 337 76 01

AChwkAA=
AC

You might also like