You are on page 1of 1

Gustaw, z czwartej części Dziadów, symbolizował człowieka zakochanego nieszczęśliwie w kobiecie.

W trzeciej części zamienia


się w Konrada, także wojownika, ale nie o miłość, a o ojczyznę - symboliczne odrodzenie człowieka.

Mesjanizm głosił, że przybędzie Mesjasz, ale nie dosłownie, tylko, że tym Mesjaszem będzie jakiś naród, osoby. Polacy wierzyli,
że to ich wielkie cierpienie, tragizm ma jakiś sens i dzięki temu, staną się wolni i będą przewodzić innym uciemiężonym krajom.

Prometeizm - każdy typ postawy, kiedy jednostka poświęca się większości. Konrad gotowy był poświęcić swoją duszę, życie, dla
ojczyzny. Podmiot, dzięki sile ducha, może uratować ludzi.

Cechy dramatu romantycznego: epizodyczność budowy, złamanie zasady decorum, obecność scen realistycznych i
fantastycznych, bohater romantyczny, synkretyzm, oniryzm, różne style, otwarta kompozycja.

„Ja chcę duszami władać, jak Ty nimi władasz”


„Ja kocham cały naród! - objąłem w ramiona wszystkie przeszłe i przyszłe jego pokolenia”
„Jam cierpiał, kochał, w mękach i miłości wzrosłem”
„Nasz naród jak lawa, z wierzchu zimna i twarda, sucha i plugawa, lecz wewnętrznego ognia sto lat nie wyziębi”
„Jeśli zapomnę o nich, Ty, Boże na niebie, Zapomnij o mnie”

III cz. Dziadów została napisana przez Adama Mickiewicza w roku 1832 w Dreźnie. Napisał III cz. Dziadów powodowany wielkimi
wyrzutami sumienia, ponieważ nie wziął czynnego udziału w powstaniu listopadowym. Problematyka dramatu wiąże się więc
nierozerwalnie z cierpieniami narodu polskiego jakie stały się jego udziałem po klęsce powstania, w wyniku represji stosowanych
przez carski aparat przemocy. Całość rozgrywa się na dwóch płaszczyznach: realnej, czyli ziemskiej, oraz duchowej -
pozaziemskiej. Obie te płaszczyzny stapiają się w dziele Mickiewicza w jedną całość.

Mickiewicz, przedstawiając swe koncepcje historiozoficzne (dotyczące filozofii dziejów) oparł się na koncepcji mesjanizmu, co
jest szczególnie widoczne w scenie V, określanej jako Widzenie księdza Piotra. Widzenie przynosi koncepcję Polski jako Chrystusa
narodów, czyli ukazuje plan zbawienia ludzkości poprzez męczeństwo narodu polskiego oraz zapowiada wyzwolenie się kraju
spod jarzma zaborów na drodze męki i cierpień.
Wielka Improwizacja jest szczytowym osiągnięciem liryki Mickiewicza. Wygłasza ją Konrad, główny bohater
utworu, człowiek niezwykły, przeznaczony do wielkich czynów. Konrad jest romantykiem, poetą, wybitną jednostką, mającą
świadomość swojej wartości i niezwykłości, a zarazem obowiązków, z jakimi ta wybitność się wiąże.
Wielka Improwizacja jest wyrazem gwałtownej walki, jaką Konrad musi stoczyć. Walka ta będzie walką odbywającą się na wielu
płaszczyznach, pośród wielu znaczeń. Będzie to więc walka Konrada z Bogiem o prymat, rządzenie światem i ludzkością. Będzie
to jednocześnie walka głównego bohatera z siłami ciemności, diabłami, które czyhają na jego duszę, wykorzystują jego słabości i
próbują doprowadzić go do bluźnierstwa przeciw Bogu. I wreszcie będzie to walka rozgrywająca się w duszy bohatera, tak
zwana psychomachia, walka z samym sobą o zachowanie zdrowego rozsądku, honoru, godności i szacunku dla siebie.

Wielka Improwizacja jest wyrazem buntu przeciw Bogu, ale buntu wzniesionego w imię ludzkości. Jest to tzw. bunt prometejski.
Tak więc wielki bunt Konrada jest z jednej strony wyrazem miłości do ludzi i gotowości poświęcenia się dla nich, z drugiej jest
wyrazem przeświadczenia bohatera o swojej potędze i wyjątkowości. Konrad jest postacią tragiczną. Mimo poczucia ogromnej
wartości i drzemiących w nim możliwości, jest bezsilny. Niczego nie może zrobić dla ludzkości, jest rządzony przez uczucie, które
w świecie realnym okazuje się niewystarczające do objęcia “rządu dusz”.

Bohaterowie realistyczniy (autentyczni):


 Jakub (Jakub Jagiełło)
 Adolf (Adolf Januszkiewicz)
 Żegota (Ignacy Domejko)
 Tomasz (Tomasz Zan)
 Jan Sobolewski
 Senator Nowosilcow

Opowieść Jana Sobolewskiego:


Jan Sobolewski wracając z przesłuchania był świadkiem wywożenia studentów kibitkami na Sybir. Wśród tych osób rozpoznał
Janczewskiego, którego wcześniej znał, a któremu cierpienie nadało szlachetny wyraz twarzy. Był bardzo obity, posiniaczony,
ledwie szedł. Po wejściu na kibitkę trzykrotnie krzyknął z wyciągniętą wysoko ręką "Jeszcze Polska nie zginęła". Sobolewski widzi
także wyprowadzanego Wasilewskiego (jest on niesieny przez zołnieża, bo nie mógł iść o własnych siłach, gdyż był tak
torturowany). Obraz Wasilewskiego jest kreowany na Chrystusa i niezawinione cierpienie.

You might also like