You are on page 1of 79

1

MARK ST. GERMAIN

LEKCJE TAŃCA

DANCING LESSONS

Przekład Bogusława Plisz-Góral


2

POSTACI

SENGA QUINN- tancerka kontuzjowana na skutek wypadku

EVER MONTGOMERY- profesor nauk o Ziemi w nowojorskim


Instytucie Technologii NYIT

Scenografia- stała

LOKACJE:

Mieszkanie Sengi na Upper West Side

Sala wykładowa NYIT

Mieszkanie Evera

Gabinet lekarski

Sala balowa Hotelu Millennium

CZAS- współczesność.

„Co by się stało, gdyby w rozwoju ludzkości nie zaistniał gen autyzmu? Mielibyśmy grupę
ludzi zgromadzonych w jaskini, siedzących w kręgu, rozmawiających i tworzących więzi
międzyludzkie i nic by z tego nie wynikało”

TEMPLE GRANDIN

„Ci, którym nie dane jest słyszeć muzykę, postrzegają tańczących jako osoby niespełna
rozumu.”
3

GEORGE CARLIN

Muzyka- coś depresyjnego (np. Billie Holiday „Stormy Weather” lub „One of My Baby”
Franka Sinatry)

Światła zapalają się i widzimy mieszkanie Sengi Quinn. SENGA siedzi na sofie, przy niej stoi
stolik, na którym znajduje się mnóstwo buteleczek z lekarstwami i puste szklanki. SENGA
usiłuje pilotem zmienić smutną piosenkę, ale każda kolejna jest jeszcze gorsza. SENGA
odpuszcza.

SENGA wyjmuje po jednej pastylce z każdej butelki, popija alkoholem, połyka wszystkie.

Dzwonek do drzwi. SENGA waha się, po czym zostaje na sofie i nalewa sobie kolejną
szklankę whisky.

Rozlega się głośne pukanie do drzwi.

EVER (off)
Pani Senga Quinn?! To ja, Ever Montgomery spod czwórki! Chciałbym z panią
porozmawiać!

SENGA, zdumiona, patrzy w stronę drzwi.

EVER
Proszę dać znać, że pani mnie słyszy!

SENGA podgłaśnia muzykę.

EVER
To taki żart czy chce się pani mnie pozbyć?

(muzyka jeszcze głośniej)

Jeśli pani akurat robi kupę albo siku, to ja poczekam!

SENGA (wyłącza muzykę)


Odczep się!
4

EVER
Nie zajmę dużo czasu!

SENGA
Jestem zajęta!

EVER
Nie chodzi mi o napaść o charakterze seksualnym!

SENGA
Zaraz wezwę dozorcę!

EVER
Dziękuję! Rudolfo poświadczy, że jestem spokojnym człowiekiem. Mieszkam tu od siedmiu
lat, czterech miesięcy i dwudziestu trzech dni!

SENGA wstaje. Po raz pierwszy widzimy, że ma nogę w szynie stabilizującej. Wolno kuśtyka
przez pokój. Wygląda przez judasza.

SENGA
Spadaj!

EVER
Wolałbym nie! To szóste piętro!

SENGA (otwiera drzwi)


Liczę do dziesięciu i ma cię tu nie być. W przeciwnym wypadku wzywam policję. Powiem
im, że mnie prześladujesz.

EVER
Zgodnie z prawem oskarżenie o prześladowanie może zostać wniesione dopiero po kolejnym
incydencie, a ja jestem tutaj pierwszy raz.

SENGA
Czego chcesz?

EVER
Lekcji tańca.
5

SENGA (prezentuje nogę w stabilizatorze)


To kiepsko trafiłeś.

EVER
Kontuzjowana tancerka? Masz chyba czas?

Senga zatrzaskuje drzwi.

EVER (off)
Przepraszam! Zapłacę ci dwa tysiące sto pięćdziesiąt trzy dolary. Za jedną lekcję!

SENGA (wkurzona otwiera drzwi)


Co ty sobie wyobrażasz, obleśny sukinsynu?!

EVER
Ja…

SENGA
Co to ma być, kurwa, za taniec?

EVER
Nie rozumiem…

SENGA
Seks?

EVER
Tyle bierzesz za seks?

SENGA
Za seks nic nie biorę!

EVER
To miłe, ale ja potrzebuję tylko lekcji tańca.

SENGA
Za dwa koła?

EVER
Dwa tysiące sto pięćdziesiąt trzy dolary. Zrobiłem rozeznanie. Tancerz na Broadway’u
6

zarabia minimum tysiąc sześćset pięćdziesiąt trzy dolary tygodniowo. Solista ma dodatkowe
pięćset, co razem daje dwa tysiące sto pięćdziesiąt trzy dolary minus podatek. Oferuję ci
tygodniową gażę za godzinną lekcję. Nierozsądnie jest powiedzieć nie.

SENGA
Nie.

EVER
Panno Quinn, nigdy w życiu nie tańczyłem, a muszę wziąć udział w uroczystym bankiecie, na
którym chciałbym jak najbardziej wtopić się w tłum.

SENGA
Nie widzę tego.

EVER
To dla mnie bardzo ważne. Gdyby tak nie było, nie zawracałbym pani głowy.
Pauza
Jeśli nie odczytuje pani tego z tonu mojego głosu, to informuję, że jest w nim desperacja.

SENGA
Rozpoznaję desperację. (pauza) Za dziesięć minut mam randkę, daję ci trzy.

EVER wchodzi do mieszkania. Jest ubrany staroświecko. Prawie nie nawiązuje kontaktu
wzrokowego.

EVER
Rudolfo powiedział, że nie wychodzisz z domu, odkąd wróciłaś ze szpitala.

SENGA
Porozmawiam sobie z nim.

EVER
Z Rudolfo się miło rozmawia. On lubi sport, więc udaję, że też lubię. Mamy wspólne tematy:
New York Mets, Jersey Giants…

SENGA
New York Giants.
7

EVER
To dlaczego mają stadion w New Jersey?

SENGA
Nie mam pojęcia.

EVER
Lubisz sport?

SENGA
Nie.

EVER
Ulżyło mi. Nigdy nie zrozumiem, jak dorośli mężczyźni mogą gonić za piłką w te i we w te,
po tym, jak w dzieciństwie na wf-ie zmuszano ich do tego. A jeszcze bardziej nie rozumiem
tych, którzy płacą za oglądanie tego i budują jakieś wyimaginowane więzi z instytucjami,
które istnieją tylko po to, żeby wyciągnąć od nich pieniądze.

SENGA
A kim ty jesteś?

EVER
Ever Montgomery spod czwórki. Już to powiedziałem, ale z doświadczenia nauczycielskiego
wiem, że powtarzanie pomaga.

SENGA
Jesteś nauczycielem?

EVER
To też już powiedziałem. Jestem profesorem Nauk o Ziemi w Nowojorskim Instytucie
Technologicznym. Globalne ocieplenie, zagłada ekologiczna i inne nieuniknione…(widzi
pigułki na stoliku) Czy przeszkodziłem ci w samobójstwie? Mogę przyjść później.

SENGA
Do tego momentu nie brałam pod uwagę samobójstwa… Posłuchaj, nie nauczę cię tańczyć,
nawet gdybym bardzo chciała. Mogę się kolebać, kuśtykać, ale nie mogę tańczyć.
8

EVER
Możesz mnie instruować. Trenerzy boksu nie biją się z podopiecznymi a terapeuci nie żyją za
pacjentów…

SENGA
Rozumiem.
Pauza
Dwa tysie za jedną lekcję?

EVER
Dwa tysiące sto pięćdziesiąt trzy. I chciałbym, żeby lekcja nie trwała dłużej niż godzinę.

SENGA
Nie nauczysz się tańczyć w godzinę.

EVER
Muszę nauczyć się tylko kilku ruchów do określonej melodii.

SENGA
Co to za bankiet?

EVER
Rozdanie nagród. Obowiązują stroje wieczorowe.

SENGA
W jakim wieku będą goście?

EVER
W każdym między dwudziestką a emeryturą.

SENGA
Kiedy?

EVER
W sobotę.

SENGA
Najłatwiej nauczyć się wolnego tańca.
9

EVER
Pewnie masz rację, ale wolny odpada. Im szybszy, tym lepszy.

SENGA
Dlaczego?

EVER
Nie lubię być dotykany.

Blackout, spot na telefon. Telefon dzwoni. Włącza się sekretarka.

GŁOS SENGI
Tu ja, grzecznie pytam- czego?

GŁOS CIOTKI LYNN


Senga? Tu ciocia Lynn. Odbierz, proszę.

Światło. SENGA patrzy na telefon.

GŁOS CIOTKI LYNN


Byłaś u lekarza? Dużo czytałam w internecie o złamaniach. Miriam ma internet. To cudowny
wynalazek. Gdyby istniał czterdzieści lat temu, nigdy w życiu nie wyszłabym za twojego
wujka. Kochanie, Miriam ma przyjaciółkę w centrum medycznym. Ona zna mnóstwo
chirurgów. Któryś z nich obejrzy twoje zdjęcia. Za darmo.
Pauza
Senga, jesteś tam? Przyjadę do Nowego Yorku, żeby ci pomóc…

SENGA rzuca się do telefonu.

SENGA
Ciocia Lynn? Właśnie weszłam do domu… Świetnie… Byłam na rehabilitacji. Lekarz mówi,
że robię postępy. To już tylko kwestia czasu… Nie! Nie przyjeżdżaj! Doceniam, ale nie chcę
cię narażać. Czuję się dużo lepiej, a ty nienawidzisz Nowego Jorku. Jest upał, tłumy turystów
i… gangi… Napadają na starszych ludzi. Lepiej zostań u siebie… Też za tobą tęsknię… Co?
Frank dzwonił? Po co?

Światło na EVERA, który prowadzi wykład.


10

EVER
Kiedy Nowy Jork znajdzie się pod wodą? W miejscu, w którym jesteśmy, znajdujemy się na
wysokości 80 metrów nad poziomem morza, ale większość Manhattanu leży na wysokości
168 centymetrów nad poziomem morza. W poprzednim wieku poziom wód wzrósł o 20
centymetrów. Wraz ze zmianami klimatycznymi, topnieniem lodowców na Grenlandii i
Zachodniej Antarktyce, półtorametrowy przyrost poziomu wód przewidziany jest do 2100
roku. Biorąc dodatkowo pod uwagę działanie huraganów, takich jak Sandy, zatoniemy nie
później niż w 2075 roku. Na pocieszenie mogę dodać, że przeciętna długość życia w
Ameryce, wynosi 78,64 lat, więc będziemy już wtedy martwi.
Pauza
Słucham? Co jest niestosowne?

Światło na SENGĘ

SENGA (przy telefonie)


To nie ma nic wspólnego z seksem! Mogę go uprawiać!... Oczywiście, że tak!...Możesz
przestać?!... Nigdy mu tego nie obiecywałam. On kłamie! Wiele spraw się złożyło…
Od wypadku traktuje mnie jak pęknięte jajko… Nie jestem pękniętym jajkiem!

Światło na EVERA słuchającego nagranego wykładu.

NAGRANIE
Na pocieszenie mogę dodać, że przeciętna długość życia w Ameryce, wynosi 78,64 lat, więc
będziemy już wtedy martwi.
Pauza
Słucham? Co jest niestosowne?

EVER
Chyba powinienem był powiedzieć, że naukowcy twierdzą iż około 2075 roku, co 45 sekund
będzie przybywał jeden chory na Alzheimera lub inną demencję, więc nawet jeśli dożyjemy,
to nie będziemy świadomi… Pauza Zdecydowanie lepiej.

Mieszkanie SENGI. Dzwonek do drzwi. SENGA wychodzi z sypialni, patrzy na zegarek, kręci
ze złością głową. Podchodzi do drzwi.

EVER (off)
Panno Quinn! Tu Ever Montgomery!
11

SENGA otwiera drzwi.

EVER
Przyszedłem wcześniej.

SENGA
Widzę.

EVER
Spóźnianie się jest niegrzeczne.

SENGA
Podobnie jak przychodzenie o czterdzieści minut za wcześnie.

EVER
OK. Wrócę za trzydzieści dziewięć minut.

SENGA
Czekanie mogłoby mnie zabić. Miejmy to za sobą.

EVER
Wolisz gotówkę czy czek?

SENGA
Bez znaczenia.

EVER
Mam to i to.

SENGA
Gotówkę.

EVER wyjmuje plik banknotów i kładzie na krześle.

SENGA
Nigdy nie sądziłam, że zobaczę taką forsę.

EVER wyjmuje jeszcze kilka banknotów.

SENGA
Co to?
12

EVER
Dwadzieścia procent napiwku.

SENGA
Nie.

EVER (sięga po portfel)


Za mało?

SENGA
Schowaj to.

EVER (chowa)
Masz piękne mieszkanie. Takie radosne. (przejeżdża palcem po meblach i otrzepuje rękę z
kurzu) Widać, że tu się żyje. To sztuczny kwiatek?

SENGA
Uschnięty.

EVER
A ten?

SENGA
To kaktus. Nie wiem, czy usechł.

EVER
Masz psa albo kota?

SENGA
Nie.

EVER
To podobno dobrze robi.

SENGA
Przeprowadzasz jakąś ankietę?

EVER
Próbuję być towarzyski.
13

SENGA
To tak nie działa.

EVER
OK. (zdejmuje zegarek) Mogę włączyć stoper?

SENGA
Start.
krótka pauza
Pierwsza rada: Zaczekaj minutę od rozpoczęcia muzyki zanim kogoś poprosisz do tańca.
Krócej będziesz się męczył.

EVER
Super! To mi się podoba!

SENGA
Na takim bankiecie pewnie będą grali stare klubowe szlagiery. (włącza muzykę) Na przykład
coś takiego.

EVER
To jest muzyka klubowa?

SENGA
Nigdy nie byłeś w klubie?

EVER
Na szczęście nie.

SENGA
Słuchaj muzyki i spróbuj się odprężyć.

SENGA próbuje objąć EVERA i zaczyna kołysać się w rytm muzyki. Tańczy niezdarnie.

SENGA
Czujesz muzykę? Pozwól jej przeniknąć twoje ciało. Poczuj rytm: Raz, dwa, trzy, cztery. Raz,
dwa, trzy, cztery… Łapiesz?

EVER
Raz, dwa, trzy, cztery…
14

SENGA
Spróbuj się zrelaksować. Podoba ci się piosenka?

EVER
Z tym głupim tekstem? …Cytuje fragment tekstu- trzeba dobrać odpowiednią piosenkę.

SENGA
Krytyk się znalazł.

EVER
Nie jestem krytykiem, uczę w…

SENGA
To był żart!

EVER
Rozumiem. Przed następnym mnie uprzedź.

SENGA
Jasne. Zacznijmy jeszcze raz. Poddaj się muzyce…

EVER
Cytuje kolejny fragment tekstu piosenki.
To nie ma sensu.

SENGA
Muzyka nie musi mieć sensu.

EVER
Nieprawda. Muzyka jest bliska matematyce. Liczysz rytmy, nuty, półnuty, ćwierćnuty,
ósemki, szesnastki…

SENGA
Można by pomyśleć, że uczysz matmy.

EVER
Jesteś zła?

SENGA
Nie jestem zła!
15

EVER
Czy mógłbym po prostu naśladować twoje ruchy?

SENGA
Jasne. Spróbuj tak….
EVER próbuje, ale średnio mu wychodzi.
A teraz biodra…
Patrz na mnie!

EVER
Patrzę!

SENGA
Musisz też poruszać nogami.

SENGA porusza zdrową nogą, EVER ją naśladuje.

SENGA
Ty poruszaj obiema!

EVER stara się.

SENGA
Coraz lepiej… Ruchy, ruchy…

EVER
Co?

SENGA
A teraz wyrzut rąk!

SENGA pokazuje. EVER zatrzymuje się i wyciąga ręce do góry.

SENGA
Musisz to robić ruszając się.

EVER stara się skoordynować ruchy.

SENGA
Uśmiech!
16

EVER
Po co?

SENGA
Musisz wyglądać na zadowolonego.

EVER
Nie jestem zadowolony.

SENGA
Udawaj. To taniec, nie tortury.

EVER wyszczerza zęby.

SENGA
Potworne! Spróbuj zamknąć oczy.

EVER zamyka oczy.

SENGA
Alleluja! Załapałeś! A teraz otwórz oczy patrz na partnerkę.

EVER unika jej wzroku.

SENGA
Nie patrzysz na mnie.

EVER rzuca jej krótkie spojrzenie i znowu zamyka oczy.

SENGA
Patrz!

EVER zmusza się do spojrzenia.

SENGA
Patrzysz przeze mnie, nie na mnie.

EVER przedłuża spojrzenie.

EVER
Tak dobrze?
17

SENGA
Nie. Ale mniej dziwacznie.

EVER
Dziękuję. To wszystko?

SENGA
Nie. Nie stój w miejscu. Zbliż się do partnerki, potem krok w tył… Przód- tył…

SENGA podchodzi bliżej.

EVER
Stop!

SENGA chce zrobić krok w tył, potyka się i przewraca.

EVER
Przepraszam! Przepraszam!

EVER wyciąga rękę, żeby pomóc jej wstać, ale kiedy SENGA chce go złapać, on odruchowo
cofa się.

SENGA
CO SIĘ, KURWA, Z TOBĄ DZIEJE!

SENGA podciąga się na sofę.

EVER
Mam nadczynny system nerwowy.

SENGA
Co?

EVER
Muzyka, nadmiar bodźców. (wyłącza muzykę) Mam problem z kontaktem fizycznym.

SENGA
Dlaczego?

EVER
Mam syndrom Aspergera. Wprawdzie Amerykańskie Stowarzyszenie Psychiatryczne
18

zdecydowało, że nie ma czegoś takiego, że chcemy się wywyższać, a tak naprawdę jesteśmy
zwykłymi autystykami, ale mnie nikt nie pytał o zdanie, więc nadal uważam, że mam
syndrom Aspergera i w ten sposób jestem buntownikiem-antysystemowcem.

SENGA
Jesteś autystykiem?

EVER
Nie zorientowałaś się?

SENGA
Myślałam, że autystycy są…Nie tacy jak ty.

EVER
Powtarzają ruchy? Nie komunikują się werbalnie? Skupiają się na pojedynczym przedmiocie?

SENGA
Tak.

EVER
Nie. Nie ma dwóch takich samych autystyków. Aspie mają wspólne cechy, ale jednak się
różnią. Mniej niż jedna trzecia ludzi z autyzmem ma pracę. Większość cierpi na bezsenność.
Ja przeciętnie sypiam cztery godziny. Mamy problemy z nawiązywaniem kontaktów, bo
przytłacza nas ogrom emocji. Neurotypowi inaczej myślą.

SENGA
Neurotypowi?

EVER
Tacy jak ty. Twój mózg nie jest tak skomplikowany.

SENGA
Muszę to sobie zapisać.

EVER
Nie obrażaj się, to nie jest pejoratywne. Inaczej się uczymy. Już jestem cicho, teraz ty.

SENGA
Jak działa twój mózg?
19

EVER
Na przykład: Musisz nauczyć się tańczyć. Twój mózg planuje proces tak jak podróż, dajmy
na to, do Waszyngtonu. Jedziesz pociągiem do Filadelfii, tam przesiadasz się w pociąg do
Waszyngtonu. Nauczyłaś się tańczyć. Ja wsiadłbym w pociąg w Nowym Jorku, pojechał do
Bostonu, z Bostonu do Sarasoty i wreszcie do Waszyngtonu.

SENGA
Nie masz łatwo.

EVER
Tu nie chodzi o łatwo czy trudno. Ja po prostu w ten sposób funkcjonuję. Jest ci mnie żal?

SENGA
Nie.

EVER
Kłamiesz.

SENGA
Nie.

EVER
Kiedy prowadziłem wykłady o autyzmie, podkreślałem, że przypadłość jest częstsza niż się
wszystkim wydaje. Spektrum diagnozuje się u jednego na sześćdziesięcioro ośmioro dzieci.
Co sześćdziesiąte ósme dziecko jest autystyczne. Pozwalam wybrzmieć tym liczbom.

SENGA
Czy to jest uleczalne?

EVER
To nie jest choroba, żeby ją leczyć. To anomalia. Mam dobre towarzystwo: Bill Gates
przejawiał zachowania autystyczne, podobnie jak Einstein, Michał Anioł, Mozart, Emily
Dickinson… Mam dalej wymieniać?

SENGA
Nie musisz.
20

EVER
Autyzm powstaje samoistnie, bez przyczyny, ale nie jestem niepełnosprawny, jak na przykład
ty.

SENGA
Nie jestem niepełnosprawna.

EVER
Złe słowo. Uszkodzona.

SENGA
Kontuzjowana. Chwilowo.

EVER
Można cię naprawić.

SENGA
Oczywiście.

EVER
Skąd pochodzisz?

SENGA
Z Hamtramck w Michigan. Dlaczego zmieniłeś temat?

EVER
Bo wyczułem, że zaczynasz się złościć. „Senga” to dość niespotykane imię.

SENGA
Odpuść.

EVER
Twoje imię mnie interesuje, Hamtramck w Michigan- nie.

SENGA
Mojej ciotce wydawało się, że wpisała w moim akcie urodzenia imię Agnes, ale okazało się,
że wpisała je lustrzanie. Nikomu nie chciało się tego prostować. Jakieś pytania?

EVER
Czy to nie rodzice wypełniają akt urodzenia?
21

SENGA
Z reguły- tak.

EVER
Więc dlaczego…

SENGA
Moja mama zmarła przy porodzie, ojciec był policjantem, zginął na służbie przed moim
urodzeniem. Wychowała mnie ciotka. Koniec pytań.

EVER
Nie powinnaś zaciskać szczęk, to prowadzi do poważnych wad zgryzu.

SENGA
Co to za imię „Ever”?

EVER
To nazwisko mojego dziadka ze strony mamy. Miałem szczęście.

SENGA
Szczęście?

EVER
Dziadek miał na imię Adolf.

SENGA
Faktycznie miałeś farta.

EVER
Czy twoja ciotka miała robione testy?

SENGA
Jakie?

EVER
W kierunku dysleksji.

SENGA
Nie jest dyslektyczką.
22

EVER
Skąd możesz wiedzieć?

SENGA
Wiem i już.

EVER
Lubi rozwiązywać krzyżówki? Układa puzzle?

SENGA
Czasem.

EVER
Większość dyslektyków lubi układać puzzle. Czy wykazuje nadwrażliwość na światło lub
dźwięk?

SENGA
Wiesz, co pije dyslektyczny marynarz?

EVER
Zmieniasz temat.

SENGA
To element konwersacji. Pije mur.

EVER
Mur?

SENGA
Żart.

EVER
Miałaś uprzedzać.

SENGA
Uprzedzam! Ilu psychologów jest potrzebnych, żeby zmienić żarówkę?

EVER
A co to ma wspólnego…
23

SENGA
Wystarczy jeden, ale żarówka musi chcieć zmiany.

EVER
Żarówka?

SENGA
Coś kulawo ci idzie.

EVER wybucha śmiechem.

SENGA
Co jest?

EVER
Kulawo… I kto to mówi?

SENGA
Dzwonek. Koniec lekcji.

SENGA podchodzi do drzwi i je otwiera.

EVER (z trudem się uspokaja)


Przepraszam. Przepraszam. Czy będziesz jeszcze kiedyś tańczyć?

SENGA
Jasne!

EVER
Twój lekarz tak mówi?

SENGA
Tak. Mam do niego całkowite zaufanie.

EVER
Zadzwoń do Izby Lekarskiej. Tam ci powiedzą, czy nie toczy się przeciwko niemu
postępowanie sądowe albo czy nie ma zakazu wykonywania zawodu.

SENGA
Dobranoc, Ever.
24

EVER robi kilka kroków w stronę drzwi, ale się zatrzymuje.

SENGA
Co?

EVER
Zostały mi czterdzieści trzy minuty. (wychodzi z mieszkania) Skończyliśmy na tym, że
kulawo mi idzie.

SENGA zamyka drzwi. BLACKOUT.

Muzyka, światło na EVERA siedzącego przed komputerem. Obraz z komputera powinien być
wyświetlany na ścianie, żeby publiczność widziała, co EVER ogląda.
Na ekranie:
Mężczyzna z promiennym uśmiechem. Podpis: SZCZĘŚCIE. EVER stara się rozpromienić.

Zaskoczone dziecko. Podpis: NIESPODZIANKA. EVER naśladuje mimikę.

Zaciekawiona kobieta. Podpis: CIEKAWOŚĆ. EVER przygląda się badawczo.

ZMIANA:

Światło na SENGĘ. Patrzy na ekran. Na ekranie zdjęcie RTG zgruchotanego kolana, kolejne
zdjęcie- zbliżenie – detal z poprzedniego. Rozpaczliwa reakcja SENGI.

ZMIANA
Na ekranie EVERA zdjęcie przerażonej dziewczyny. Podpis: STRACH. EVER zamyka oczy.

EVER
„Czy będziesz jeszcze kiedyś tańczyć?” (czyta podpis) Strach. Strach…

EVER opuszcza głowę i kilka razy uderza nią o pulpit, za każdym razem mocniej.

Światła rozjaśniają salon SENGI. Jest wieczór. Słychać głośną muzykę z jakiegoś musicalu.
Wchodzi SENGA w t-shircie. Szuka źródła hałasu. Spogląda w górę.

SENGA
Wyłącz to!
25

SĄSIAD (off)
Ścisz to!

SENGA rozgląda się, podchodzi do drzwi i otwiera je. W drzwiach stoi EVER w koszuli z
krótkim rękawem i w krawacie. W ręce trzyma ryczącego boomboxa.

SĄSIAD 2(off)
Wzywam dozorcę!

SENGA
Właź. Co ty wyprawiasz?

EVER wchodzi, SENGA zamyka drzwi.

EVER
Zrobiłem ci przykrość. Chcę przeprosić.

SENGA
Stawiając na nogi całą kamienicę? Mogłam już spać.

EVER
Świeciło się światło, więc nie spałaś.

SENGA
Skąd wiesz?

EVER
Sprawdziłem z chodnika.

SENGA
Jesteś stalkerem.

EVER
Pomyślałem, że ta piosenka cię ucieszy. Rudolfo powiedział, że tańczyłaś w tym musicalu.
Podobno ludzie lubią musicale. Śmieją się, płaczą, a na koniec klaszczą, żeby aktorzy już
sobie poszli do domu. To prawda?

SENGA
Nie… Tak… Ludzie lubią musicale. Nigdy nie byłeś na żadnym?
26

EVER
Po co?

SENGA
Może sprawiłby ci przyjemność.

EVER
To bez sensu. Teatr to rodzaj sportu, tylko jak w prawdziwym sporcie gracz oberwie albo się
przewróci, to to się dzieje naprawdę. A aktorzy na scenie tylko udają.

SENGA
To nie ma nic wspólnego ze sportem. Teatr opowiada historie…

EVER
Kłamie.

SENGA
Nie. Publiczność wie, że to nie dzieje się naprawdę.

EVER
Więc płaci za to, żeby być okłamywanym. Jak ci, którzy płacą za udawanie, że są częścią
sportowej drużyny.

SENGA
Publiczność jest częścią przedstawienia. Spektakl każdego wieczoru jest inny, zależy od
reakcji widzów, którzy przychodzą, bo potrzebują więzi emocjonalnych.

EVER
Tak samo, jak na mecz hokeja.

SENGA
To nie to samo. W sporcie chodzi o wygrywanie, w teatrze- o konflikt …

EVER
Między wygranymi i przegranymi.

SENGA
Tu nie ma punktacji. Jest życie, które porównujesz z własnym, szukasz prawdy…
27

EVER
Prawda jest obiektywna, a nie subiektywna. Nie pozwalam studentom na tworzenie własnych
faktów.

SENGA
Oczywiście, ale istnieje coś więcej niż tylko fakty.

EVER
Na przykład?

SENGA
Wyobraźnia.

EVER
To kwestia połączeń nerwowych. Każdy ma wyobraźnię.

SENGA
Nawet ty?

EVER
Tak.

SENGA
OK. Co na to powiesz? Idziesz ulicą i za rogiem wpadasz na białego słonia.

EVER
Że mam halucynacje.

SENGA
Nic podobnego. Przed tobą stoi prawdziwy biały słoń.

EVER coraz bardziej się denerwuje.

EVER
Czy ty w ogóle wiesz co znaczy słowo „prawdziwy”? Nie ma prawdziwych białych słoni. Tak
zwane „białe” słonie w rzeczywistości są różowe.

SENGA
Wyobraź sobie, kurwa, białego!
28

EVER
I co dalej?

SENGA
Słoń mówi: „Witam pana! Jak zdrówko?” A ty odpowiadasz…

EVER
Słonie. Nie. Mówią.

SENGA
Ten mówi.

EVER
Dość tego.

SENGA (jako słoń)


Czy pan mnie słyszy swoimi małymi uszkami?

EVER
Dlaczego mam rozmawiać ze słoniem?

SENGA (jak wyżej)


Rozmawiaj ze mną, a nie z nią.

EVER
Chcesz mnie ukarać?

SENGA
Zapytaj, jak ma na imię.

EVER (załamany)
Słoniu, jak się nazywasz?

SENGA
Trąbal.

EVER
Nieeee….
29

SENGA
Nie podoba ci się moje imię, Ever?

EVER
Skąd on wie, jak się nazywam?

SENGA
Po prostu- wie.

EVER
Robił wywiad na mój temat?

SENGA
Wyguglował sobie.

EVER
Jak?! Tymi łapami?!

SENGA
Daj spokój, Ever. Słoń umie mówić, a nie umie pisać na klawiaturze? Nie każdy ma
wyobraźnię. To dar.

EVER
Który jest marnotrawiony…

SENGA
Przez aktorów? Tancerzy?

EVER
Ty to powiedziałaś.

SENGA
To ty to powtórz!

EVER
Ludzie do siebie nie śpiewają jak w musicalu.

SENGA
Bo na scenie nie ma prawdy. Jest coś więcej.
30

Dzwoni telefon.

EVER
Może to Trąbal?

SENGA
Prawie śmieszne.

EVER
To się nazywa „kpina”.

SENGA
Idź sobie.

Senga wskazuje drzwi, Ever rusza w ich kierunku. Telefon dzwoni raz jeszcze.

SENGA(poczta głosowa)
Tu ja, grzecznie pytam- czego?

CIOTKA LYNN (off)


Kochanie, Frank cały czas do mnie dzwoni. Prosi, żeby ci powiedzieć, że płacze z tęsknoty za
tobą… Poczekaj zapisałam sobie, żeby przekazać dokładnie: „Senga, zapomnij o
apartamencie. To nie ma żadnego znaczenia. Ślub też. Zamieszkajmy znowu razem. Obiecuję,
żadnych wyjazdowych fuch. Będę zarabiał na miejscu.”

SENGA (nie odbiera telefonu)


To nie o to chodzi.

CIOTKA LYNN (off)


Powiedz mu, dlaczego zmieniłaś zdanie.

SENGA
Na nic nie byłam zdecydowana!

CIOTKA LYNN (off)


Senga, ja wiem, że surowo oceniasz ludzi. Twoje relacje z innymi są twoją sprawą, ale czas
leci… Właśnie, kończę bo zaraz zaczyna się „Mam talent” i będę głosować na te stepujące
bliźniaczki. Uważaj na gangi uliczne. Buźka!

Dźwięk odkładanej słuchawki.


31

EVER
Gangi uliczne?

SENGA
Wymyśliłam je. Nie chcę, żeby przyjeżdżała.

EVER
Kto to jest Frank?

SENGA
Nie twój interes.

EVER
Płacze z tęsknoty za tobą?

SENGA
Płacze, bo chce się tu wprowadzić.

EVER
Tanio podnajmujesz?

SENGA
On nie chce tanio wynająć. On chce ze mną zamieszkać.

EVER
Ach...

SENGA
Wiem, że będę tego żałować, ale co miało znaczyć to „ach”?

EVER
To wołacz.

SENGA
Nie zauważyłam. Daj spokój, usłyszałeś, że Frank chce ze mną zamieszkać i pomyślałeś…?

EVER
Że on jest… masochistą?
32

SENGA
Próbujesz mnie obrazić?

EVER
Część ludzkości świetnie się czuje w przemocowych związkach. Mój wuj był ze swoją żoną,
której nienawidził, bo podnosiła mu ciśnienie. Miał bardzo niskie i dzięki cioci nie musiał
brać leków.

SENGA
Nic z tych rzeczy. My mieliśmy różne poglądy na ważne rzeczy.

EVER
Na przykład?

SENGA
Małżeństwo, dom, dzieci… On chciał stabilizacji…

EVER
Przewidywalności.

SENGA
Stłumienia. Wiesz co to znaczy żyć tylko w połowie?

EVER
Postępujący rozkład.

SENGA
On chciał żebym półżyła. Zamieszkała w jakimś Connecticut albo Jersey, skąd dojazd na
przesłuchania zabierałby wieki. W końcu udałoby mu się zamknąć mnie w więzieniu. On
pozostałby wolnym ptakiem. Jest perkusistą, na miłość boską! Grał hard rock, punka, post
punka, grunge, a teraz jest tylko naśladowcą.

EVER
Chyba ma trochę nie po kolei.

SENGA
Nie. Kocha mnie i chce, żebym go kochała tak, jak nie mogę go kochać.
33

EVER
Dlaczego?

SENGA
Bo tak kocham tylko taniec.

EVER
Ale nie możesz tańczyć.

SENGA
Ale będę mogła!

EVER
Rudolfo powiedział, że byłaś poważnie ranna. Co się stało?

SENGA
Samochód wjechał na chodnik. Najgorzej było z kolanem, całkiem się wykręciło. Więzadło
krzyżowe i piszczel są w kawałkach.

EVER
To można poskładać.

SENGA
Tylko operacyjnie.

EVER
Nie miałaś operacji?

SENGA (po chwili wahania)


Mam z tym problem. Cierpię na hipertermię złośliwą- uczulenie na znieczulenie. Taka
choroba genetyczna. Mój kuzyn zmarł w trakcie operacji wyrostka. Nikt wtedy nie
podejrzewał przyczyny. Dopiero kiedy moja mama zmarła przy porodzie… Żaden lekarz nie
zaryzykuje operacji. Będę nosić stabilizator do końca życia. Nigdy już nie zatańczę.

EVER
To logiczne.
34

SENGA
Nieprawda! To tchórzostwo! Skoro istnieje choćby cień szansy na wyleczenie, będę pukać do
każdych drzwi, aż znajdę lekarza, który mnie zoperuje.

EVER
Nawet gdybyś miała umrzeć?

SENGA
Nie mogę tańczyć, więc już umarłam.

EVER
Znajdź sobie jakiś inny ważny cel.

SENGA
Nie ma takiego.

EVER
Jakaś praca z ludźmi?

SENGA
Nie jestem zbyt towarzyska.

EVER
Może są jacyś ludzie, którzy cię mniej wkurzają?

SENGA
Jasne. Moja ciotka. Czasem.

EVER
Bracia? Siostry?

SENGA
Nie.

EVER
Masz przyjaciół?

SENGA
Prawdziwych przyjaciół niełatwo znaleźć.
35

EVER
Dlaczego?

SENGA
Szkoda mi czasu na strojenie piórek, żeby się komuś przypodobać. Wolę mieć jednego
przyjaciela niż setki „znajomych”.

EVER
Nie bardzo czuję różnicę między przyjacielem a znajomym.

SENGA
Nie interesują mnie pozorne relacje.

EVER
Więc masz jakieś prawdziwe?

SENGA
Chyba miałeś już sobie iść?

EVER
Czy byłaś kiedyś badana w kierunku autyzmu?

SENGA
Nie. Dlaczego?

EVER
Maniakalne skupienie na jednym przedmiocie, zachowania repetytywne i ciotka z dysleksją…

SENGA
Idź już, Ever.

EVER (nie rusza się)


Tak, pójdę.

SENGA
I co?

EVER
Zastanawiam się, co ci miłego powiedzieć przed wyjściem.
36

SENGA
Czasem lepiej nic nie mówić.

EVER
To prawda.
Pauza
Udajmy, że podajemy sobie ręce. Jak przyjaciele.

ŚCIEMNIENIE

Muzyka- jazz

Światło. SENGA i EVER siedzą przed komputerami i patrzą w ekrany- projekcja na ścianie.

EVER ogląda YouTube- filmik przedstawiający nowoczesny balet. Taniec nabiera


intensywności i emocji, EVER jest coraz bardziej zdenerwowany.

SENGA ogląda dokument o autyzmie. Wypowiedź jednego z bohaterów:

BOHATER FILMU
Musiałem nauczyć się społecznych zachowań: nawiązywania kontaktu wzrokowego,
skupienia się na osobie, z którą rozmawiam, aby nie czuć się przytłoczonym obecnością
innych osób w pomieszczeniu. Muszę pamiętać, że rozmowa jest dwukierunkowa i
powstrzymuję się od ciągłego mówienia, zważając na to, co mówi mój rozmówca. To jest
bardzo trudne. Trzeba opanować koła zębate w mózgu, które w jednej chwili chcą się kręcić
w różne strony.

EVER i SENGA zamykają komputery. ŚCIEMNIENIE.

Dźwięk telefonu. Późne popołudnie następnego dnia. SENGA wchodzi do salonu z telefonem
komórkowym przy uchu.

SENGA
Dzięki, że oddzwoniłeś. O której możesz być? (…) Teraz?

SENGA podchodzi do drzwi, otwiera je. W progu stoi EVER z komórką przy uchu i walizeczką
w ręce.

SENGA
Wejdź.
37

EVER
Mam wiadomość.

SENGA
Ja też. Przepraszam, że obraziłam się, kiedy powiedziałeś, że mogę być autystyczna.

EVER
Ja tego nie powiedziałem. Zapytałem tylko, czy robiłaś testy.

SENGA
Dzwoniłam do mojego pediatry i jednej nauczycielki z gimnazjum. Nigdy nie zauważyli u
mnie żadnych oznak autyzmu, a oboje mieli do czynienia z autystykami. Jestem neurotypowa.

EVER
Mam ci gratulować?

SENGA
Nie. Po prostu byłam ciekawa. Może mam zaburzenia obsesyjno-kompulsywne, ale nie
jestem autystyczna.

EVER
Moje założenie było fałszywe. Powinienem był zwrócić twoją uwagę na fakt, że osiągnęłaś
swój cel, całkowicie się na nim skupiając i poświęcając swoje życie osobiste.

SENGA
Znowu brzmi „autystycznie”.

EVER
Jesteśmy podobni.

SENGA
To już dużo lepiej.

EVER
Kiedy dałem sobie spokój z relacjami emocjonalnymi, skupiłem się na karierze.

SENGA
To chyba normalne w twojej sytuacji. Sam powiedziałeś, że większość autystyków ma
problemy z nawiązywaniem kontaktów.
38

EVER
Tak. Ale założyłem, że jeśli będę „uczył się ludzi” tak jak uczę się szkolnych przedmiotów, to
się z tym problemem uporam.

SENGA
„Uczysz się ludzi”?

EVER
Od dzieciństwa. Zawsze się dużo uczyłem, więc rodzice zapisali mnie do prywatnej szkoły
dla geniuszów. Ludzie postrzegają uczniów tej szkoły jako nudziarzy…

SENGA
Serio?

EVER
Tak, ale ja wśród tych nudziarzy byłem rekordzistą. Nikt mnie o nic nie pytał, bo wszyscy
wiedzieli, że jak zaczynam mówić, to mogę kogoś zagadać na śmierć. Pewnego dnia
poszedłem do bibliotekarki, panny Hensel, miłej kobiety, która miała kota z cukrzycą i
zapytałem ją, jak mogę nauczyć się normalnych, nastolatkowych zachowań. Panna Hensel
dała mi filmy Johna Hughesa. Tego, który napisał scenariusz „Kevin sam w domu”.

SENGA
Wiem. Widziałam wszystkie jego filmy dla młodzieży. Nauczyciele w szkołach powinni je
wyświetlać.

EVER
Oglądałem je wiele razy. Niektórych tekstów uczyłem się na pamięć, np.: „Życie tak pędzi, że
jeśli od czasu do czasu nie zatrzymasz się i nie rozejrzysz, nie zauważysz go.”

SENGA
„Wolny dzień Ferrisa Buellera”!

EVER i SENGA uśmiechają się. EVER usiłuje dłużej patrzeć na SENGĘ, ale po sekundzie
odwraca wzrok.

SENGA
Bardzo się starasz być neurotypowy.
39

EVER
Nie. Staram się robić to, czego neurotypowi oczekują.

SENGA
To miał być komplement.

EVER
Często, kiedy wydaje mi się, że ktoś mówi mi komplement, okazuje się, że to jest złośliwość.

SENGA
Nie jestem złośliwa.

EVER
Zmiana tematu. (otwiera walizeczkę) Rozmawiałem z kolegą z Uniwersytetu Medycznego.
Podał mi statystyki obejmujące twój przypadek. W najlepszym razie masz 45% szans na
powrót do normalnej sprawności. Jednak na powrót do zawodu masz mniej niż 2,5% szans.
Dodając ryzyko hipertermii- ze względu zarówno na aspekt etyczny, jak i finansowy, żaden
lekarz nie podejmie się operacji.

SENGA
Więc?

EVER
Masz większe szanse przeżycia strzelając sobie w głowę.

SENGA
To powiedz mi, z łaski swojej, co mam robić? Nie zarobię jako aktorka- kto chciałby mieć
kulawą na scenie? Wiesz co robię od powrotu ze szpitala? Łykam tabletki, jem, piję, jem
więcej i oglądam „Chirurgów”. Mówi ci to coś?

EVER
Dlatego zadzwoniłem do mojej koleżanki, doktor Hua Chen.

SENGA
Tej doktor Chen?

EVER
W samej rzeczy.
40

SENGA
Nie chciała mnie przyjąć.

EVER
Pamięta to. Ale teraz cię skonsultuje, razem ze swoim anestezjologiem.

SENGA
Żartujesz?!

EVER
Ja nie umiem żartować.

SENGA
Naprawdę to zrobiłeś? Boże!!! Dziękuję!!! (zbliża się do niego) Dziękuję!

EVER (odskakuje)
Trzymaj dystans!

SENGA (zatrzymuje się)


Nawet nie masz pojęcia, co to dla mnie znaczy…

EVER
Więc chcesz się z nią spotkać?

SENGA
Jasne!

EVER
Nie ciesz się na zapas. Jeśli będziesz pesymistką, to grozi ci tylko pozytywne rozczarowanie.

SENGA
Skąd ją znasz?

EVER
Razem zasiadamy w Radzie Narodowej Koalicji na rzecz Autyzmu. Doktor Chen ma
wnuczkę, Leę, która ma dziewięć lat i nigdy się nie uśmiecha. Doktor Chen mówi, że
przyjdzie taki dzień, kiedy uda jej się rozśmieszyć Leę.

SENGA
Cudownie! Jesteś fantastyczny!
41

EVER
Nie. Lubię rozwiązywać problemy.

SENGA
Uczcijmy to! Drinka?

EVER
Jest dopiero czwarta pięćdziesiąt siedem.

SENGA
Masz wykład wieczorem?

EVER
Nie.

SENGA
To po kieliszku wina?

EVER
Wolałbym nie. Wino ma 13% alkoholu.

SENGA
Wolałbyś coś lżejszego?

EVER
Raczej mocniejszego.

SENGA
Szkocka?

EVER
40%? Z przyjemnością.

SENGA (nalewa do dwóch szklaneczek)


Nie wyglądasz na amatora whisky.

EVER
Zapewniam cię, że autystycy też „łoją równo”.
42

SENGA
Co?

EVER
Podsłuchałem studentów.

SENGA
Sprawdzę, czy mam coś do jedzenia.

Wychodzi.

SENGA (off)
Mam!!! Oreo, krakersy, czipsy, orzeszki…!

EVER
Nie, dziękuję!

SENGA (wraca z miską truskawek)


I truskawki z plantacji mojej cioci! W Hamtramck, co roku odbywa się festiwal truskawek. W
zeszłym roku ciocia zdobyła medal za bezglutenową tartę truskawkową.

EVER
Nie mogę jeść truskawek. Jak miałem sześć lat, zjadłem truskawki i krtań mi spuchła. Nie
mogłem oddychać. Tak samo miałem, kiedy koń na mnie kichnął.

SENGA
Truskawki won! (odpycha miskę) Możemy się stuknąć?

EVER
Zawsze się boję, że szklanka pęknie. Mogę tylko podnieść?

SENGA
Jasne. Twoje zdrowie!

EVER
Nie. Za twoje szanse na powrót do tańca… Albo przynajmniej na przeżycie operacji.

SENGA bierze mały łyczek, EVER wypija całość.


43

EVER
Muszę już iść.

SENGA
Dlaczego?

EVER
Zwykle przygotowuję się do tego rodzaju społecznej integracji. Układam listę tematów,
bezpiecznych pytań, dowiaduję się szczegółów o danej osobie… Kiedy czuję się pewnie- nie
piję alkoholu.

SENGA
Przy mnie nie musisz tak się przygotowywać.

EVER
Przygotowałem się. Studiowałaś u Paula Taylora. Byłaś w zespole Arnie Zane Dance
Company. Tańczyłaś na Broadway’u, w teatrach off- broadway’owych i w produkcjach
niezależnych.

SENGA
Imponujące cv! Na papierze. (podnosi butelkę) Jeszcze?

Nalewa, EVER wypija. Niezręczna cisza.

EVER
Zawsze chciałaś tańczyć?

SENGA
Pytanie bezpieczne- o pracę.

EVER
Nie pytam o pracę od czasu, kiedy na szkolnej wycieczce do Białego Domu zapytałem
wiceprezydenta Chase’a, czy wie, że 75% amerykańskich myśliwych wolałoby zastrzelić jego
zamiast jelenia.

SENGA
Nie. Nie zawsze chciałam zostać tancerką.
44

EVER
A kim?

SENGA
Będziesz się śmiał.

EVER
Raczej nie.

SENGA
No tak. OK. Do trzeciej klasy chciałam być Wonder Woman.

EVER
Tą z filmu?

SENGA
Wtedy nie było filmu, był komiks. Nie czytałeś?

EVER
Wolałem „Ewolucję fizyki” Einsteina. To dopiero wciągająca książka!

SENGA
U mnie dopiero na drugim miejscu. Wonder Woman ma supermoc i koleguje się z Batmanem
i Supermanem. Nosi tiarę, która działa jak bumerang, i ma Lasso Prawdy. Każdy, kogo na nie
złapie, musi wyznać jej całą prawdę.

EVER
To brzmi trochę…

SENGA
Nic nie mów. Wonder Woman ma świetną sylwetkę, cudowne włosy, nogi do szyi i czerwone
kozaki. Ciotka kupiła mi taki kostium na bal. Założyłam go pod szkolne ciuchy i jak
przyszedł czas… Tadam! Powaliłam wszystkich!

EVER
Poważnie. Pobiłaś ich?

SENGA
To przenośnia. Padli na mój widok.
45

EVER
Czy Wonder Woman umie tańczyć?

SENGA
Nie. Kiedy miałam dziesięć lat, ciotka zabrała mnie do Detroit na występ grupy baletowej
Alvina Ailey’a. Jeszcze teraz czuję te emocje. To było tak, jakby cały świat zamarł. Pamiętam
nierealne postacie tancerzy opowiadające historię bez słów. Solistka poruszała się tak lekko,
że miałam wrażenie, że nie dotyka ziemi. To była prawdziwa Wonder Woman.

EVER
Ty też tak tańczysz.

SENGA
Skąd wiesz? Nigdy mnie nie widziałeś na scenie.

EVER (niepewnie)
Widziałem… Tak jakby…

SENGA
W teatrze?

EVER
Na You Tube. Miałaś dłuższe włosy, w których wyglądałaś dużo lepiej. Ale teraz mi się też
podobasz.

SENGA
Podobał ci się taniec?

EVER
Podobał? To było… przerażające. Dziękuję. Muszę już iść.

SENGA
Jak chcesz.

EVER
Chcę jeszcze jednego drinka.
Pauza

Szkocka przeze mnie przemawia.


46

SENGA
Spoko. Tak dobrze się nie czułam od czasu kroplówki z morfiny w szpitalu.
nalewa whisky do szklanek
Dlaczego przeraził cię mój taniec?

EVER
Mogę powiedzieć coś niestosownego?

SENGA
Nie krępuj się.

EVER
Twój taniec mnie… ekscytował.

SENGA
Tak działa sztuka.

EVER
Tu… na dole.

SENGA
Ooo!

EVER
Wiesz, że jesteś ładna?

SENGA
Miło, że tak myślisz.

EVER
Nie zgadzasz się?

SENGA
Niektórzy ludzie tak uważają.

EVER
Jeśli słyszysz to od kilku osób, prawdopodobnie tak jest.
47

SENGA
Mam okropne włosy, chomicze policzki i codziennie przybywa mi kilogramów od tego
siedzenia w domu.

EVER
Nie jesteś grubsza niż na filmie.

SENGA
Tak myślisz?

Podnosi koszulkę i odsłania brzuch.

EVER
Zdecydowanie.

SENGA
Mogę ci zadać osobiste pytanie?

EVER
Poczekaj. (wypija szklankę whisky) Teraz.

SENGA
Miałeś kiedyś dziewczynę?

EVER
Miałem kontakt interpersonalny, ale chyba nie o to ci chodzi.

SENGA
Nie.

EVER
Kiedy byłem nastolatkiem, tata zabrał mnie do restauracji, żeby mnie nauczyć nawiązywania
kontaktu z nieznajomymi. W tym czasie odżywiałem się wyłącznie żytnim chlebem z masłem
orzechowym i grapefruitowymi żelkami. Okazało się, że ta restauracja serwuje masło
orzechowe i żelki, na wszystkie możliwe sposoby. Grillowane banany z masłem orzechowym,
naleśniki z masłem orzechowym i syropem klonowym…

SENGA
A ty zamówiłeś…
48

EVER
Grapefruitowe żelki i żytni chleb z masłem orzechowym.

SENGA
Ja po takim zestawie pojechałabym do Rygi.

EVER
Słucham?

SENGA
Nie… nic.

EVER
Właśnie wszedłem w okres dojrzewania a kelnerka była bardzo atrakcyjna. Rude włosy, piegi.
Miała identyfikator z imieniem Suzy. Kiedy zjedliśmy nasze porcje, Suzy podeszła do
naszego stolika i zapytała: „Czy panowie sobie jeszcze czegoś życzą?”. „Tak”-
odpowiedziałem- „Czy mogę dotknąć pani piersi?” Ojciec bardzo przeprosił kelnerkę i zabrał
mnie do domu. „Od tej chwili trzymaj się z daleka od dziewczyn!”- powiedział. „Gdyby mnie
tam nie było, wylądowałbyś w więzieniu! Nie możesz zadawać się z dziewczynami, Ever. Nie
możesz się ożenić i nie możesz mieć dzieci.”

SENGA
To nie było miłe z jego strony.

EVER
Istnieje większe prawdopodobieństwo wystąpienia autyzmu w rodzinie, w której pojawił się
on wcześniej.

SENGA
Nie dziwię się, że nikogo nie dotykasz.

EVER
Kiedyś prawie dotknąłem. Miałem sześć lat i na dywanie budowałem Partenon z klocków
lego. Mama siedziała na sofie i patrzyła na mnie. Była smutna. Kiedy skończyłem budować,
podszedłem do niej i powiedziałem: „Mamo, w mojej głowie wiem, że cię kocham.”
Nachyliłem się i udałem, że ją całuję. Mama wyciągnęła rękę w moim kierunku, a ja
powiedziałem „nie” i się odsunąłem. Rozpłakała się. Nie wiem czy dlatego, że udawałem, że
ją całuję, czy dlatego, że nie pozwoliłem jej się dotknąć.
49

SENGA
To było dla niej trudne.

EVER
Było.

SENGA
Chciałabym ją poznać.

EVER
Za późno. Nie żyje.

SENGA
A twój ojciec?

EVER
Żyje. Ożenił się drugi raz i ma dwoje neurotypowych dzieci. Rozmawiamy w Boże
Narodzenie.

SENGA
Raz w roku?! Nie jest ci przykro?

EVER
Nie, jeśli o tym nie myślę. Teraz staram się też nie myśleć o bankiecie. Goście, którzy nic nie
wiedzą o autyzmie będą chcieli się ze mną przyjaźnić i dotykać mnie. Różni witacze ręczni,
ściskacze, obejmowacze… Najgorsi są całowacze w policzki.

SENGA
W większości to całowacze powietrza.

EVER
Słucham?

SENGA
Oni nie całują cię naprawdę, tylko powietrze obok policzków.

EVER
Czyli niecałowacze?
50

SENGA
Właśnie.

EVER
Dlaczego nie ma niedotykaczy?

SENGA
Dobre pytanie. Może jest coś, co by ci pomogło się z tym uporać?

EVER
Myślałem o identyfikatorze z nazwiskiem i prośbą o nie dotykanie, ale ktoś mógłby to uznać
za prowokację. Trenuję podawanie ręki z samym sobą.

SENGA
I to działa?

EVER
Jest mniej bolesne niż dotykanie się stóp w łóżku. Ale w łóżku zakładam skarpety.

SENGA
Jak każdy.
Pauza
Może chciałbyś potrenować ze mną?

EVER
Dotykanie?

SENGA
Tak.

EVER
Nie chciałbym ci sprawiać kłopotu.

SENGA
Tyle dla mnie zrobiłeś…

EVER
Oj, to się dobrze nie skończy…
51

SENGA
Co ci zależy? Spróbujmy. Bardzo powoli wyciągnę rękę w twoim kierunku.

SENGA wyciąga rękę w stronę EVERA. Ten wyciąga swoją, ale zaraz ją chowa.

EVER
Nie mogę.

SENGA
Wyobraź sobie, że oboje mamy skarpety.

EVER
Na rękach?

SENGA
Po prostu sobie wyobraź.

EVER
Żadnych słoni?

SENGA
Żadnych. Będziemy się witać bez dotykania.

EVER
Niedotykacze.

SENGA
Dokładnie.

Wyciągają ręce, prawie się stykają.

SENGA
Świetnie. Dobrze się czujesz?

EVER
Na razie, tak. (zwiększa czujność) Mam wrażenie, że nasze ręce są oddalone od siebie o 7,62
centymetra.

SENGA
Zbliżmy się o dwa centymetry…. Świetnie… Teraz dotknę twoich palców. Gotowy?
52

EVER (czujnie)
Tak.

Delikatnie dotykają się, po chwili EVER odskakuje.

SENGA
Jakie to uczucie?

EVER
Nie wiem. Gryzłem się w policzek.

SENGA
Ale przeżyłeś. Chcesz spróbować jeszcze raz?

EVER
Nie. Nie wiem. Tak.

Dotykają się. Tyma razem EVER nie cofa ręki.

SENGA
Dajesz radę!

EVER
Nie mogę na to patrzeć!

SENGA
Teraz potrząśnij moją ręką.

EVER bardzo szybko „wita się” i odskakuje od SENGI.

EVER (łapie oddech jak po biegu)


Uff.

SENGA
Brawo ty! A teraz taka sytuacja: Ktoś chce przy powitaniu wziąć twoją rękę w obie swoje
ręce.

EVER
Sukinsyn! Przepraszam…
53

SENGA
Chcesz spróbować?

EVER
Ale bez ściskania.

SENGA delikatnie obejmuje swoimi dłońmi jego rękę

EVER
Powoli… powoli… Jeden… dwa… trzy…

Cofa się.

SENGA
Fantastycznie!

EVER (niedbale wzrusza ramionami)


Eee tam. Nawet psy podają łapę.

SENGA
Zrobiłeś to po raz pierwszy w życiu!

EVER
Traktuję to jak projekt naukowy.

SENGA
Najważniejsze, że działa. Chcesz spróbować uścisku?

EVER
O nie!

SENGA
OK.

EVER
Może spróbujemy pocałunek w powietrzu?

SENGA
Jasne!

SENGA zbliża się do EVERA, on cofa się.


54

EVER
Ale ostrożnie. Żadnego dotyku.

SENGA
Żadnego buziaka. Jestem coraz bliżej…

EVER
Nie próbuj…

SENGA
Uwaga…

SENGA nachyla się i traci równowagę. Całuje EVERA, ten odskakuje jak oparzony. SENGA
przewraca się.

EVER
Pocałowałaś mnie!

SENGA
Niechcący!

EVER
Ustami!!!

SENGA
Przewróciłam się!

EVER
Masz coś odkażającego?

SENGA wskazuje na butelkę whisky.

EVER
Nie ruszaj się!

EVER wypija sporo whisky prosto z butelki, gulgocze i wyciera usta chusteczką.

EVER
To filemafobia.
55

SENGA
Co?

EVER
Lęk przed całowaniem.

SENGA
Taki sam, jak przed dotykaniem?

EVER
Gorszy! Jak mnie pocałowałaś, miałem wrażenie, że w brzuchu mam rybę, która usiłuje
wyskoczyć nosem.

SENGA
Nie polewaj…

EVER
Słucham?

SENGA
Przepraszam. Przykro mi, że tak się stało.

EVER
Wierzę. Na pewno też cię to obrzydziło?

SENGA
Nie.

EVER
Zaszokowało?

SENGA
Nie jesteś nieatrakcyjny.

EVER
Żartujesz.

SENGA
Nie.
56

EVER
Mogę dostać coś mocniejszego niż whisky?

SENGA
Kopa w dupę.

EVER (rozważa przez chwilę)


Nie, dziękuję. (pije whisky) Nikt mi nigdy nie powiedział, że nie jestem nieatrakcyjny.

SENGA
Trochę więcej wiary w siebie.

EVER odwraca się tyłem do SENGI.

SENGA
Wszystko w porządku?

EVER
Zmieniam pole widzenia.

SENGA
Nie możesz na mnie patrzeć?

EVER
Nie chcę, żebyś na mnie patrzyła.

SENGA
Odwróć się.

EVER
W tej chwili byłoby to niewłaściwe.

SENGA
Dlaczego?

EVER
Mam… erekcję.

SENGA
OK.
57

EVER
To jest złe.

SENGA
To jest ludzkie. Ciało nie zawsze chce słuchać umysłu.

EVER
I to mnie wkurza.

SENGA
Czasem trzeba posłuchać ciała.

EVER
Ty słuchaj. Jesteś tancerką.

SENGA
Ty też powinieneś. Ciało nie służy tylko do dźwigania głowy. Chcesz się przytulić?

EVER
Nie wiem… Potrzebuję czasu…

SENGA
Daj spokój. Przeżyłeś pocałunek…

EVER
Nie przypominaj mi!
Pauza
Powinniśmy spróbować?

SENGA
Ty decydujesz.

EVER
To nie zabija. A może tak? Spróbuj. Nie! Tchórz z ciebie! OK.

SENGA zbliża się do EVERA.

EVER
Ona jest coraz bliżej… (zamyka oczy)
58

SENGA
Mam się cofnąć?

EVER
Jak długo trwa uścisk?

SENGA
Jak długo chcesz. Gotowy?

EVER (otwiera oczy)


Niech się dzieje co chce…

SENGA (obejmuje go za szyję)


Świrujesz?

EVER
Częściowo.

SENGA
Teraz się przytulę…

EVER
OK.

SENGA powoli przytula się

EVER
Czuję twoje perfumy.

SENGA
Żadnych nie używałam. Może to szampon?

EVER
Mogę dotknąć twoich włosów? (dotyka)

SENGA
A ja mogę dotknąć twoich?

EVER
Spróbuj.
59

SENGA gładzi go po głowie, EVER zauważa coś na jej karku… Odsuwa się. Czar pryska.

EVER
To jest znamię czy tatuaż?

SENGA (robi krok do tyłu)


Tatuaż.

EVER (przygląda mu się z bliska)


Brodacz z aureolą?

SENGA
To święty Wit. Patron tancerzy i epileptyków.

EVER
Żartujesz?

SENGA
Nie.

EVER
Dziwne.

SENGA
Jeszcze jakieś pytania? „Jak możesz się tak kaleczyć?”

EVER
Tak bym nie zapytał. Moi studenci też mają tatuaże.

SENGA
Cud! Nie jestem jedyna!

EVER
Nie. I oni mają nawet dość wysokie IQ.

SENGA
Ty byś sobie nie zrobił tatuażu.

EVER
Wolałbym przekłuć sobie nos widelczykiem do ciasta.
60

SENGA
A ja może zrobię sobie więcej.

EVER
Więcej?

SENGA
Na razie mam dwa. Wiesz, że totalnie skopałeś nastrój?

EVER
Ja mam dobry nastrój. Pokaż mi drugi tatuaż.

SENGA
Nie teraz.

EVER
Zrób to dla mnie. Przeżywam najciekawszy czas mojego życia. Jestem zawstydzony, ale nie
zdenerwowany. Tyle emocji do nazwania… Nigdy się tak nie czułem… Mogę cię znowu
dotknąć?

EVER robi krok do przodu, SENGA się cofa.

SENGA
Raczej nie.

EVER
Dlaczego?

SENGA
Bo to jest chyba niewłaściwe.

EVER
Bo?

SENGA
Oboje za dużo wypiliśmy.

EVER
I co z tego?
61

SENGA
Mam wrażenie, że cię wykorzystuję.

EVER
Bo jestem autystyczny?

SENGA
Hmmm….

EVER
Chcesz mnie obrazić?

SENGA
Wcale nie…

EVER
Jestem autystycznym MĘŻCZYZNĄ. Mój mózg działa inaczej, ale ciało nie. Chcesz mnie
delikatnie odsunąć? Wolałbym, żebyś mi powiedziała, że śmierdzę.

SENGA
Nie śmierdzisz!

EVER
Kłamałaś, że nie jestem nieatrakcyjny…

SENGA
Nie kłamałam. Jesteś atrakcyjny.

EVER
Jesteś ironiczna?

SENGA
Nie.

EVER
OK. Sprawdźmy to…

EVER zaczyna rozpinać koszulę.


62

SENGA
Co robisz?

EVER
Rozbieram się. Mam nadzieję, że to cię zachęci do działania.

SENGA zaczyna się rozbierać.

Chyba nie mogę oddychać.

SENGA
Próbuj.

EVER
Mogę cię dotknąć?

SENGA
Tak.

Kładzie sobie jego prawą rękę na piersi.

EVER (wzdycha)
Ależ to cudownie boli…

SENGA wyłącza światło i włącza radio.

Rozkładają sofę. Kładą się. Nagle muzyka w radiu zmienia się na gniewny song o zdradzonej
miłości. SENGA zmienia kanały, na każdym jest coś denerwującego. SENGA chce wyłączyć
radio gdy rozpoczyna się piosenka Andy Williamsa.

EVER
Nie wyłączaj!

SENGA
Poważnie?

EVER
To Andy Williams. Oglądałem go w telewizji, kiedy byłem dzieckiem. Miał idealne dzieci i
piękną żonę- Francuzkę. Miałem nadzieję, że kiedyś się z nią ożenię albo że ona mnie
adoptuje.
63

SENGA
Ja się kochałam w Matthew Perry.

EVER
Kto to jest?

SENGA
Aktor z serialu „Przyjaciele”. Chyba przypominał mi mojego tatę.

SENGA przechyla się nad leżącym EVEREM i wyjmuje z szuflady szafki- prezerwatywę.
Podaje ją EVEROWI.

SENGA
Wiesz, jak ją założyć?

EVER
To ma z jednej strony otwór, więc chyba jest to jakaś wskazówka. Widziałem ludzi
uprawiających seks, ale to było na ekranie, a oni byli profesjonalistami.

SENGA
Uda się.

EVER
Nie jestem kulturystą i pewne części mojego ciała są przeciętnych rozmiarów.

SENGA
Przeciągasz sprawę, bo się boisz?

EVER
Jest to możliwe.

SENGA
Odpręż się.

EVER leży na wznak ze wzrokiem wbitym w sufit.

SENGA
Ever! Ty nie umarłeś! Spróbuj na mnie popatrzeć. Poza tym masz na sobie skarpetki.
64

EVER
Nie zdejmę ich.

SENGA
OK. Dotknij mnie.

SENGA kładzie jego rękę na swoim ciele. EVER przesuwa nią w dół i w górę.

EVER
Twoja skóra jest jak gorące szkło.

SENGA
Teraz ja cię dotknę. Powiedz, kiedy mam przestać.

Głaszcze go od góry w dół. Zatrzymuje rękę.

EVER
Nie przestawaj.

SENGA
Fajnie?

EVER
Tak.

SENGA
Mogę cię tu pocałować?

EVER
Poczekaj!

SENGA
Co się stało?

EVER
Widzę twój drugi tatuaż!

BLACKOUT
65

Wyświetlane są zdjęcia zwierząt z zagrożonych gatunków: słoń, mors, goryl, niedźwiedź


polarny, tygrys…

EVER prowadzi wykład. Najpierw słychać go z offu, potem wchodzi w światło.

EVER
Siedemdziesiąt procent naukowców uważa, że żyjemy we wczesnym stadium wymierania
gatunków, co jest spowodowane przeludnieniem, wycinaniem puszcz i lasów i niszczeniem
warstwy ozonowej. Można się spodziewać, że w przeciągu trzydziestu lat wymrze 20 procent
zagrożonych gatunków, reszta w przeciągu kolejnych stu lat. Pomimo, że liczba zagrożeń
rośnie, zainteresowanie społeczeństwa problemem- spada.

Dźwięk telefonu. Światło na SENGĘ. SENGA podnosi słuchawkę.

SENGA
Słucham?...Tak, to ja. Och, dziękuję za telefon, doktor Chen… Tak, chciałabym się spotkać
jak najszybciej…. Z kim?... Już zapisuję… Doktor Goodman? Dobrze, zaraz zadzwonię. To
pani anestezjolog?... Słucham….?

Światło na EVERA. Obraz zapadającego się lodowca.

EVER
Wyrządziliśmy Ziemi krzywdy nie do naprawienia. Nie pytamy już „Kiedy przestaniemy
niszczyć świat?” Poszliśmy dalej. Teraz pytanie brzmi: „Kiedy świat zniszczy nas?” …
Słucham pana? Czy ludzie mogą się zmienić? Nie wiem. Nie mam danych.

Światło na SENGĘ, która siedzi na sofie, jak na początku sztuki. Łyka pigułki i popija
alkoholem. Dzwonek do drzwi, który SENGA ignoruje. Pukanie.

SENGA
Nie chcę z tobą gadać!

EVER (off)
Nawet nie wiesz, kto puka!

SENGA
Idź sobie!
66

EVER (off)
Co ja zrobiłem? Powiedz!

SENGA
Nie!

EVER (off)
Mówiłaś, że to nie był najgorszy seks w twoim życiu!

SENGA
Nie wszystko kręci się wokół seksu!

EVER (off)
Pod warunkiem, że nie był to pierwszy raz! Mam czekoladki! I kwiaty! I zabawkę z seks
shopu. Podobno spełni każdą kobiecą fantazję!

SENGA podchodzi do drzwi i otwiera je, ale zabezpiecza łańcuchem.

SENGA
Zamknij się. Wszyscy sąsiedzi już wiedzą.

W szparze drzwi pojawiają się kwiaty. SENGA zatrzaskuje drzwi.

SENGA
Nie, Ever!

EVER (off)
Senga, jeśli się zgodzisz, może to być nasza ostatnia rozmowa!

SENGA myśli przez chwilę, otwiera drzwi. Wchodzi EVER z łodygami kwiatów, czekoladkami
i torbą z sex shopu. SENGA odbiera prezenty i rzuca na sofę.

SENGA
Co powiedziałeś o mnie doktor Chen?

EVER
Opowiedziałem jej o twoim stanie.

SENGA
Psychicznym?
67

EVER
O kolanie.

SENGA
Powiedziałeś, że chciałam się zabić.

EVER
Nie!

SENGA
Że nie chcę żyć, skoro nie mogę tańczyć.

EVER
Powiedziałem.

SENGA
Kazała mi iść do psychiatry. Dopiero potem się ze mną spotka.

EVER
To rozsądne.

SENGA
Nie!

EVER
Jesteś gotowa zaryzykować swoje życie dla nikłej możliwości powrotu do tańca. Doktor Chen
musi się przekonać, czy nie jesteś chora umysłowo.

SENGA
Myślisz, że jestem wariatką?

EVER
Nie mam kwalifikacji do stawiania takich diagnoz.

SENGA
Ale jaka jest twoja opinia?

EVER
Ja sam sobie nie ufam. Cały czas myślę o konsekwencjach naszego stosunku seksualnego.
68

SENGA
O czym ty gadasz?

EVER
Byłem tak podniecony, że nie sprawdziłem, czy kondom nie był dziurawy.

SENGA
Nie był.

EVER
I tak istnieje 15% szans na zapłodnienie.

SENGA
Biorę pigułki.

EVER
Pigułki pozostawiają 6% szans.

SENGA
Pigułki plus prezerwatywa?

EVER
Pozostaje 2,5% szansy na to, że nosisz nasz zarodek.

SENGA
Nie musi się urodzić.

EVER
To etyczna czarna dziura. Nawet jeśli się urodzi i oddamy je do adopcji i będzie autystyczne,
to czy adopcyjni rodzice będą starali się je zrozumieć?

SENGA
Nie musimy… Co ja gadam? Nie ma żadnego dziecka!

EVER
Byłbym koszmarnym ojcem. Gdyby to był chłopak… Nienawidzę sportu i podświadomie
boję się dziewczyn. A jak będzie lubił masło orzechowe i żelki??? Trauma na całe życie!

SENGA
Ever! Uspokój się! To nie ma sensu!
69

EVER
Skąd wiesz, skoro jesteś wariatką?

SENGA
Nie jestem!

EVER
Dlaczego znowu jesteś zła?!

SENGA
Bo musiałam obcej babie opowiadać o tym, o czym jeszcze nikomu nie opowiadałam i to jest
twoja wina! „Opowiedz mi o sobie.” „Jestem tancerką.” Cisza. Ona siedzi, ja siedzę i zdaję
sobie sprawę, że nie mam nic więcej do powiedzenia. Więc ona oczywiście poprosiła, żebym
opowiedziała jej o swoich rodzicach.

EVER
Nie znałaś ich.

SENGA
To nie miało dla niej znaczenia. „Czy masz poczucie winy z powodu śmierci matki przy
porodzie?” „Och, cóż… Nigdy się nad tym nie zastanawiałam.” „A twój ojciec? Mówiłaś, że
był policjantem. Jak umarł?” „Szybko. W czasie interwencji w sprawie domowej przemocy.
Wyrwał agresywnemu typowi młotek z ręki, ale nie zauważył, że w drugiej ma pistolet.”
Czego, do cholery ona ode mnie chciała?

EVER
Prawdy?

SENGA
Co?

EVER
Może nie powinnaś była kłamać?

SENGA
Nie kłamałam!

EVER
Znowu kłamiesz. Kłamiesz od momentu, w którym się poznaliśmy. Kłamałaś, że idziesz na
70

randkę i masz dla mnie tylko dziesięć minut. Rudolfo mówi, że nigdy nie wychodzisz.
Okłamałaś ciotkę, że grasują gangi uliczne. Kłamałaś, że lekarze mówią, że będziesz jeszcze
tańczyć. A teraz opowiadasz kłamstwa o twoim ojcu.

SENGA
Nie!

EVER
Kolejne kłamstwo. Unikasz kontaktu wzrokowego, zachowujesz postawę obronną, dotykasz
szyi i twarzy.

SENGA
To śmieszne! Ty jesteś wariatem!

EVER
Głos kłamiącego wyraża napięcie wchodząc w wyższą tonację. Ta wiedza pomaga mi
poprawnie interpretować wypowiedzi rozmówców.

SENGA
I co z tego, że kłamię? Wszyscy w moim otoczeniu kłamią.

EVER
Ja nie.

EVER siada na krześle.

SENGA
Co robisz?

EVER
Słucham cię.

SENGA
Nie mam nic do powiedzenia.

EVER
Czy twój ojciec naprawdę nie żyje?

SENGA
Co cię to obchodzi?
71

EVER
Ty mnie obchodzisz.

SENGA
Dla mnie ojciec nie żyje. Wszystko, co mówiłam o mamie to prawda. O bohaterstwie ojca
opowiadała mi ciotka. Kiedyś dała mi jego zdjęcie zrobione w dniu, w którym skończył
akademię policyjną. Był w mundurze i uśmiechał się szeroko. Nosiłam je zawsze przy sobie,
razem ze zdjęciem mamy. W ten sposób zawsze byli ze mną. Kiedy byłam w siódmej klasie,
miałam biologię z siostrą Mary Christine. Pewnego dnia opowiedziała nam o Grzegorzu
Mendlu, który jak wiesz…

EVER
Był pionierem genetyki….

SENGA
Właśnie. Siostra Mary Christine powiedziała nam o genach dominujących i recesywnych.
Rodzice mający niebieskie oczy nie mogą mieć piwnookiego dziecka, bo gen odpowiedzialny
za niebieskie oczy jest recesywny.

EVER
Właśnie.

SENGA
Wyjęłam oba zdjęcia. Mama miała niebieskie oczy i ojciec też.

EVER
A ty masz piwne.

SENGA
Pobiegłam do domu i powiedziałam ciotce, że Mendel się pomylił i mogę to udowodnić.
Pokazałam zdjęcia rodziców i spojrzałam na nią. Była blada. Kazała mi usiąść. „Okłamałam
cię, bo chciałam, żebyś miała ojca. Tego prawdziwego twoja mama widziała tylko raz. Nawet
nie pamiętała jak się nazywał. To stało się na przyjęciu, na które nie powinna była iść. Zdjęcie
po prostu gdzieś znalazłam.” To pewnie był czyjś ojciec, ale nie mój.

SENGA nie może mówić, EVER siada przy niej i ją obejmuje.


72

SENGA
Straciłam go dwa razy.

EVER
Masz jeszcze to zdjęcie?

SENGA
Żartujesz? Nie!

EVER
Proszę, przestań…

SENGA wstaje, EVER razem z nią. SENGA podchodzi do półki z książkami, wyjmuje jedną
książkę, z której wyjmuje zdjęcie. Podaje EVEROWI.

EVER
Wygląda tak, jak powinien wyglądać ojciec.

SENGA
Jestem żałosna. Moje całe życie to jedno wielkie kłamstwo. A teraz w dodatku jestem
tancerką, która nie może tańczyć.

Pauza

EVER
Czasem myślę, że gdybym nie został nauczycielem, byłbym nikim. Samotnie jadam w
restauracjach. W weekend sprzątam mieszkanie dwa razy dziennie. Uwielbiam kreskówki
Disney’a, ale nie mogę iść sam do kina, bo inni rodzice patrzą na mnie jak na pedofila. Jeśli
najlepszy przyjaciel to ktoś, z kim się najczęściej rozmawia, to moim jest Rudolfo, który
nazywa mnie panem Everem, chociaż prosiłem, żeby mówił mi po imieniu.

Pauza

Senga, chodź ze mną na to rozdanie nagród. Wiem, że jest późno, ale wcześniej się bałem ci
to zaproponować. Będzie darmowe jedzenie: ostry kurczak, łosoś, potrawy wegetariańskie.
Nie musisz przyznawać się, że jesteś ze mną. Możesz nawet przyjść po moim przemówieniu,
zjeść kolację i sobie pójść.
73

SENGA
Ever…

EVER
Dostanę nagrodę za osiągnięcia zawodowe, wygłoszę mowę, dostanę kryształowy wazon wart
siedemset dwadzieścia sześć dolarów plus vat. Wiem, bo zamawiałem taki dla zeszłorocznego
laureata. Powiedziałem, że nie muszą mi dawać tego wazonu, żebym tylko nie musiał
przemawiać. Zresztą mam małe mieszkanie i…

SENGA
Ever…

EVER
Nie mam nawet regału…

SENGA
Ever…

EVER
Senga, proszę cię, chodź ze mną.

SENGA
Nie mogę. Wszystkim mówiłam, że z moją nogą jest coraz lepiej i niedługo wrócę na scenę.
Gdyby na przyjęciu ktoś mnie rozpoznał, już nigdy nie zaproszono by mnie na żaden casting.
Plotka rozchodzi się błyskawicznie.

EVER
Boisz się, że ktoś zobaczy cię ze mną.

SENGA
Nieprawda.

EVER
Możesz popatrzeć mi w oczy?

SENGA (patrzy na niego)


Nie kłamię.

EVER odwraca się, podchodzi do ściany i uderza w nią głową


74

EVER
Przestań! Przestań! Przestań!

SENGA łapie go za ramiona, EVER instynktownie odsuwa się od niej.

SENGA
Ever, jesteś cudownym facetem i pewnego dnia spotkasz kobietę, która to dostrzeże i będziesz
z nią szczęśliwy.

EVER
Ale to nie będziesz ty?

SENGA
Nie.

EVER
Jak możesz być taka pewna, skoro ja jestem pewien, że się mylisz?

SENGA
Po prostu.

EVER
Nie rozumiem. Nigdy nie rozumiałem. Jak mogę myśleć o tobie w inny sposób? To boli.

SENGA
Wiem. Powodzenia.

Otwiera drzwi. EVER wychodzi nie patrząc na nią.

SENGA (woła za nim)


Gratuluję nagrody!

Dzwoni telefon, SENGA go nie odbiera. Odzywa się poczta głosowa.

POCZTA- SENGA
Tu ja, grzecznie pytam- czego?

DR O’ROURKE (OFF)
Halo, tu doktor John O’Rourke ze Szpitala Hrabstwa Wayne. Dostałem pani numer od ojca
Brennana, kiedy pani ciotka została przywieziona do szpitala…
75

SENGA (odbiera)
Tu Senga…

Ściemnienie na SENDZE. Słychać aplauz. Światło.

Widać banner z napisem Narodowa Koalicja na Rzecz Autyzmu.

PREZENTER(off)
Panie i panowie! Spotkaliśmy się tutaj aby uhonorować niezwykłego człowieka. Profesor
Ever Montgomery wykłada Nauki o Ziemi oraz Ekonomię Energetyki. Jest autorem wielu
publikacji naukowych i popularnonaukowych. Od siedmiu lat wspiera swoim
zaangażowaniem naszą Koalicję. Jest autorem projektu na rzecz autystycznej młodzieży. Ever
jest również posiadaczem największej kolekcji filmów Walta Disney’a na Wschodnim
Wybrzeżu. Nie ma nikogo godniejszego naszej nagrody niż profesor Ever Montgomery!

Wchodzi EVER, oklaski.

EVER
Jestem zaszczycony. Sam na siebie bym nie zagłosował. (śmiech) Naprawdę. Proszę o
wybaczenie, niestety przemowa jest obligatoryjna. Student zapytał mnie ostatnio, czy ludzie
są w stanie się zmienić. Nie wiem- odpowiedziałem. Nie mam danych.

Dla autystyków zmiana to katastrofa. Widzimy rzeczy czarnymi albo białymi. Emocje
obciążają nas tak bardzo, że wybuchamy, choć bardzo staramy się tego nie robić. Ale zmiana
jest również trudna dla osób neurotypowych.
A więc pytanie nie powinno brzmieć: „Czy jesteśmy w stanie się zmienić?” ale „Czy
jesteśmy w stanie się zmienić, jeśli będziemy tego chcieli?” Zmiana wymaga ciężkiej pracy.
Jest bolesna. Zastanie koi nas w wygodnym otępieniu. Taką myślą mogłem się podzielić.
Zmiana nie zależy od podobieństwa czy różnicy. W każdym wypadku wymaga odwagi.
Dzięki odwadze możemy wszystko. Dziękuję.

Aplauz

Zawstydzony owacją, EVER schodzi z podium i spogląda na niewidzialnych tancerzy. Gra


muzyka.

Wchodzi SENGA
76

EVER
Co tu robisz?

SENGA
Przyszłam się pożegnać. Wracam do Hamtramck. Muszę pomóc ciotce. Przewróciła się pod
kościołem i złamała biodro.

EVER
Życzę jej szybkiego powrotu do zdrowia.

SENGA
Przekażę. Ale nawet jeśli szybko wyzdrowieje, to nie wiem, czy tu wrócę. Jestem bardziej
zwariowana, niż myślałam. Zanim podejmę decyzję w sprawie operacji, muszę wszystko
dokładnie przemyśleć.

Pauza

Tańczyłeś już?

EVER
Czekam na coś szybszego i zatańczę z doktor Chen.

SENGA
Dobry pomysł. Pojadę już na lotnisko.

EVER
Dobrego lotu. I pamiętaj, idąc do toalety w samolocie, zakładaj buty.

Muzyka- Andy Williams, ta sama piosenka.

SENGA
Co za przypadek…

EVER
Nie. Prosiłem, żeby zagrali ją pięć razy podczas przyjęcia.

SENGA
Masz jeszcze do wykorzystania opłacony czas.
77

EVER
To zbyt wolna piosenka.

SENGA
Jasne. Pójdę już.

Pauza.

EVER
Piosenka już jest chyba w połowie.

SENGA odwraca się do niego, wyciąga rękę, EVER bierze ją i z wahaniem obejmuje wpół.
SENGA prowadzi. To dziwny taniec kulawej tancerki i niepewnego tancerza.

SENGA
Skłamałam o Franku. Obiecałam, że za niego wyjdę. Frank wpłacił pieniądze na mieszkanie,
a ja uciekłam. W dniu podpisania umowy.

EVER
Dlaczego?

SENGA
Myślałam, że kocham bardziej taniec niż Franka. I może to jest moje największe kłamstwo?
Może boję się kogoś pokochać? Nie ufam ludziom.

EVER patrzy jej w oczy. W tańcu chowają się za baner. Zmienia się światło. EVER i SENGA
wyłaniają się zza banera, tańczą pięknie, z gracją. Są zakochani. EVER całuje SENGĘ. Ona
oddaje pocałunek.

Po raz kolejny nikną za banerem.

Pojawiają się jako znani nam bohaterowie, światło wraca do poprzedniego. Tańczą
niezgrabnie.

Piosenka się kończy. SENGA i EVER oddalają się od siebie.

SENGA
Udało ci się.
78

EVER
Nam się udało. (bierze głęboki wdech) To już koniec.

SENGA
Tak. Wracam do Hamtramck.

EVER
Hamtramck. Liczba ludności 22 tysiące 203. W 1959 Mała Liga Hamtramck dostała się do
rozgrywek mistrzowskich. Zamieszkuje tam spora liczba polskich emigrantów, dlatego
odbywa się tam wcześniej wspomniany Festiwal Truskawek.

SENGA
Wygląda na to, że tam byłeś.

EVER
Internet. Nigdy nie opuściłem Nowego Jorku.

SENGA
Dlaczego?

EVER
To największe miasto świata, po co mam z niego wyjeżdżać?

SENGA
Gdybyś jednak kiedyś ruszył w drogę, przyjedź na Festiwal Truskawek.

EVER
Jestem uczulony…

SENGA
Wiem. Szkoda.

EVER
Czytałem ostatnio, że blisko 20 procent alergii dziecięcych mija w okresie dojrzewania.

SENGA (niepewna, co EVER chce jej powiedzieć)


To dobrze. Prawda?

EVER
Wprawdzie 80 procent to nie dotyczy, ale może akurat ja już nie mam alergii na truskawki?
79

SENGA
Co ty mówisz?

EVER
Że może powinienem spróbować jeszcze raz. Truskawki.

SENGA
Nie boisz się?

EVER
Boję się, ale to nie znaczy, że nie powinienem spróbować.

SENGA
Ale niech ktoś będzie z tobą. Tak na wszelki wypadek.

EVER
Masz rację.

SENGA
Przecież nie chcesz być sam…

EVER
Nie. Tak. Nie chcę być sam.

Ściemnienie. Muzyka.

KONIEC

You might also like