Professional Documents
Culture Documents
Ballada Lilie
Tekst
Zbrodnia to niesłychana,
Pani zabija pana;
Zabiwszy grzebie w gaju,
Na łączce przy ruczaju,
Grób liliją zasiewa,
Zasiewając tak śpiewa:
"Rośnij kwiecie wysoko,
Jak pan leży głęboko;
Jak pan leży głęboko,
Tak ty rośnij wysoko."
Potem cała skrwawiona,
Męża zbójczyni żona,
Bieży przez łąki, przez knieje,
I górą, i dołem, i górą;
Poszedł na Kijowiany.
Lato za latem bieży,
Powrócili mężowie.
"Ha! ha! mąż się nie dowie!
Iż co ty zrobisz skrycie,
Mąż tylko wydać może;
Nareszcie zapomniały.
Nieboszczyka bratowie!
-"A witajże, czy zdrowa?
Zemdlała i upadła,
Oczy przewraca w słup,
I pytała u gości:
I wiosnę przeczekali,
I już nie jadą daléj.
Do smaku im gospoda,
Bo gospodyni młoda;
Że chcą jechać, udają,
A tymczasem czekają;
Czekają aż do lata,
Zapominają brata.
Do smaku im gospoda
I gospodyni młoda.
To rzekli i stanęli,
Gniew ich i zazdrość piecze,
Ten, to ów okiem strzeli,
To żelazo zabojcze
Na wieki dzieli nas!
Ach, znam, żem warta kary,
I pójdę do klasztoru,
I pójdę w ciemny las.
I bieży. i staje,
I staje, i myśli, i słucha:
Zda się, że ją ktoś goni
Do ślubu prowadzona,
Wystąpi śród kościoła
I bierze pierwszy wianek,
Obnosi go dokoła;
"Oto w wieńcu lilije,
Problematyka:
1. Niewierna żona dopuściła się zbrodni zabicia męża , na grobie zamordowanego zasiała
lilie
2. Zbójczyni udała się do chatki pustelnika w lesie, przyznała się do niewierności mężu,
który udał się na wojnę z królem Bolesławem Starym (historyzm średniowiecza),
obawiała się kary
4. Kobieta na krótko zaznała spokoju, za radą starca mówiącego jej by była spokojna,
ponieważ tajemnicę zbrodni zna tylko nie żyjący mąż. Kobieta oszukała dzieci
oczekujące na powrót ojca
9. Starzec doradził kobiecie, aby bracia upletli wieńce i w dniu wesela złożyli na ołtarzu
10. Wianki uplecione z lilii były bardzo podobne, gdy kobieta wybrała jeden z nich doszło
do kłótni i pojedynku na miecze między braćmi
11. W kościele ukazał się duch zmarłego męża, ukarał braci którzy przystąpili do
bratobójczej walki i niewierną żonę, zapadła się cerkiew, wszyscy zginęli, na zapadłej
cerkwi wyrosły lilie
Rola pustelnika:
Pustelnik jest powiernikiem sekretów żony oraz jej doradcą
Prawda moralna:
Nie masz zbrodni bez kary
Wskazuje ona nam na fakt, że za każdą popełnioną zbrodnie czeka kara. Motyw w
twórczości romantycznej, który mówił że sama natura może ukarać zbrodniarza ukazuje się
również w balladzie. Żaden z ludzi nie wymierza sprawiedliwości kobiecie, a sam duch
zamordowanego przez nią męża.
Ballada Rybka
Tekst
Od dworu, spod lasa, z wioski,
Smutna wybiega dziewica,
Rozpuściła na wiatr włoski
I łzami skropiła lica.
Przybiega na koniec łączki,
Gdzie w jezioro wpada rzeka;
Na brzegach porozrzucana
Wala się odzież bez ładu,
Ani pani, ani pana
Nie widać nigdzie ni śladu.
Tylko z zatoki połową
Problematyka:
Ballada Świtezianka
Tekst
Jakiż to chłopiec piękny i młody?
Prawda moralna:
Wszak kto przysięgę naruszy,
Ach, biada jemu, za życia biada!
I biada jego złej duszy!
Prawda moralna wypływająca z ballady mówi o karze ze zdradę, którą może wymierzyć (jak
w tym przypadku) sama natura.
Ukaranie młodzieńca:
Strzelec (młodzieniec) spotykał się z dziewczyną w okolicach jeziora Świteź. Przekonywał,
że kocha dziewczynę, obiecywał, że nigdy jej nie zdradzi, że będzie wierny. Złożył nawet
uroczystą przysięgę. Dziewczyna przestrzegła go, że jeśli nie dochowa przysięgi, spotka
go straszliwa kara. Zaraz po spotkaniu z ukochaną z tafli jeziora wyłoniła się nimfa wodna,
Świtezianka. Nimfa uwiodła go, przekonała, że jego ukochana na pewno z niego kpi.
Strzelec wskoczył za nimfą do wody, zwiedziony jej nieziemską urodą oraz obietnicami.
W tym momencie złamał przysięgę, a Świtezianka zamieniła się w jego ukochaną.
Straszliwie go ukarała za tę zdradę. Za karę chłopiec zmarł, pochłonęła go ziemia, a jego
dusza miała wiecznie cierpieć od ognia piekielnego pod modrzewiem, przy którym
przysięgał wierność. Przez całą wieczność będzie jęczał pod drzewem.
Przemiana dziewczyny:
Pojawia się w dwóch postaciach dziewczyny z lasu i wodnej zjawy.
W pierwszej części jest po prostu dziewczyną:, nieufną, ale kochającą młodzieńca i gotową z
nim pozostać, jeśli uwierzy w stałość jego uczucia. Jest jednak podejrzliwa, żąda przysięgi
od strzelca za złamanie której, jak ostrzega, czeka go straszna kara.
W drugiej części utworu dziewczyna pojawia się jako nimfa wodna przecudnej urody –
mieszkanka jeziora Świteź. Prowokuje Strzelca do zdrady, choć zdaje sobie sprawę, jak