You are on page 1of 60
Leon Kaczmarek Nasze dziecko uczy sie mowy Wydawnictwo Lubelskie Okdadke 1 strone tyiutowa, peojeltowat sERZY OSTA ypu MARIA URBAN-ANESZKOWSKA eaaxtor ZOFIA, KRUSZELMICKA edekior technteeny MINOSLAW OCRAZA KRYSTYNA AUGUSTYNEK ELZBIETA LIPNIEWSKA AUS, dy Sn 34>, og ad Senin \uso © ‘Lublin wt WYDAWNICTWO LUBELSKIE @ LUBLIN NT ain 24 styezais 77. ‘DFU uxosezono W pezazlerniea 7 (Cena 21 13-— ‘Brats Tabataite Geldady Gratloane lm. FICWN w Tablini, tl, Ualekea 4 Zara, 250 ZONTS MEI ZOFIE POSWIRCAM SLOWO WSTREPNE ‘Na progu naszego stulecia znana pisarka szwedzka, 3. Key, wydata ksigéke pod tytulem Stulecie dziecka, Chociaé giéwna mysl autorki, ze dziecko winno byé in— dywidualnoscia o wlasnym oblicau, a nie kopia ojca cay matli, stala sig podstawowa zasada daisiejsze} peda gogiki, chociaz dbalogé o wychowanie dziecka bez Spruecenie ogromnie warosla, chociaz okreSlenie zawar- te w tytule ksiqdki umali za train nazwe XX wieku radziecki psycholog N. Rybnikow i ostatnio czes- Ki jezykomawea K. Ohnesorg — wydaje sie, ze Pozostato ono mimo wszystko nie spelniona, aezkolwiek Poclagajaca wizja znalsomitej Szwedki. Wiek nasz na- zwalbym raczej wiekiem rewolucji, wiekiem grozy, wie- Kiem wspanialych, weigé nowych i nowych osiagnieé umysiu ludzkiego w zakresie nauli i techniki. O wtad clwe miejsce dla dziecka w ludzkiej spolecznoéci tocay sig ciagle jeszeze walka. Wierze gteboko, #e nim to pel- ne niezwyklych Kontrastéw stulecie minie, walka ta skotiezy sie pelnym sukcesem, Wigczajac sig do sprawy, dorzucam swoja cegielke. Adresatem niniejszej Ksia#eczki eq rodzice, wycho- wawezynie w #obku, domach matego dziecka i przed- szkolu oraz pracownicy poradni dziecigcych. Zadaniem Je] jest ulatwié im opieke nad mowa dziecka. Szkicuje | ‘braz normalnego ksztattowania sig mowy dziecka od jej zawiazkéw at do zakotiezenia, poswiecajac glow- nym jej aspektom specjaine rozdzialiki. Nadto podaje szexegdtowsze wskaz6wid i zalecenia, jak. postepowaé, ‘by dziecko moglo opanowaé mowe bez niepotrzebnych wysilkow, Zalgezam teé krétiie oméwienie najezescie) wystepujacych defektsw mowy oraz informacje, jak rodzice w takich wypadkach winni sig zachowywaé, Keigzke zamyka zestawienie najnowszych publilea- cil o dziecku, Pozwoli ono bardziej zainteresowanym ‘wychowawcom temat poszerzyé i poglebié. W opracowaniu tych probleméw opariem sie w gléw- nej mierze na mojej ksiaéce Ksztaltowanie sig mowy dziecka (Pomaziskie Towarzystwo Preyjacié! Nauk, 1983), uwzgledniajac pééniejsze me studia i przemysle- nia oraz wlasne badania, Wykorzystalem tet prace St, Szumana Rozw6j pytat deiecka (Nasza Kslegarnia, Warszawa—Wilno—Lublin 1939) oraz artykut 8. Jod~ Yowskiego Podziat slowotwércay i podziat morfe- mowy wyrazu (Polonistyka 1986/1), z. ktérego zaczerp- nalem kilka nowotworéw dziecigcyea, oznaczajac je li- tera J. W ujeciu kiku kwestii opariem sie na niekts- xyeh pozycjach wymienionych w zestawieniu bibliogra- Scenym. W zatozeniu publikacja ma charakter popularny. Nie- Ki6re jej partie sq jednak specjalistyezne, co sprawia, ae w ksigteczce istnieja dwie plaszeryeny: latwigjsza i ‘trudniejsza. Lektura poziomu drugiego wymaga od czy- telnika dosé duzego wysilicu, mozna go wseakie opu iG ber szkody dla ztozumienia pierwszego. Mowa jest podstawa rozwoju umystowego dziecka. Podstawe te buduje rodzina, #obek i praedszkole, Werelkie niedopatrzenia i bledy wychowaweze tych in- stytueji odbijaja sig na dziecku. Jeéli ksigteczka ta po- Moze choé w czeéel ich uniknaé, spelni calkowicie swe zadanie, Rilka uwag do wydania drugiego, Pierwsze wydanie ksiggeczki spotkalo sig z ayczliwym ptayjeciem. W dwu oméwieniach, z ktérych jedno praewiduje rychte wano- wienie publikacji, wysunigto kilka pociagajacych au- gestii wprowadzenia paru poprawek. Jeden z recenzen- tow, W. Pisarelk (Jezyk Polski 47, 1967/4), aprobujae Podzial procesu uezenia sig mowy przez dziecko na pod- stawie formy wypowiedi, powatpiewa, czy postapitem slusznie, nie wydobywajae réwnie wyraziicie innego Podaisty, uwzgledniajacego inne formy produkowane przez dziecko, ale formy przez nie rozumiane”. Poza tym tenée recenzent wysuwa postulal, ze nalezy w re- edycji ,,praeredagowaé wiele haset w dolaczonym do Ksiqéki slownicaku uzytych terminéw”, bo , slowniczele ma sluéyé tym, ktorzy nie moga sie uporaé z objasnio~ nym tekslem, @ tymezasem wymaga od czytelnika wiek- szego praygotowania fachowego, niz sam tekst". Inny vai, H, Baczytiska (Zycie Szkoly 22, 1976/11), su- geruje rozszerzenie i pogiebienie wiedzy czytelnika, do Ktérego jest adresowana praca, jeszcze ze stanowiska psychologicano-spolecanego, Zwlaszcza chodzi tu 0 prob- Jemy dotyezace sposobéw porozumiewania sie dziecka 2 oloczeniem, wspélzalednosci rozwoju mowy i myéle- nia, ksztaltowania form jezykowych, oltresw keztalto- wania sie mowy dzlecka, 1 Niewatpliwie sq to, niech mi bedzie wolne powsdrzyé, Propozyeje necqce, Skladam za nie, jak i za kilka in- nych, drobniejszych uweg krytyemych, serdecane po- dzigkowanie, Waine jednak okolicznoéci, z jednej stro- ny brak w tej ehwili czssu i pilna potrzeba wydania Xsiaéki z drugie} strony, sktaniaja annie do pozostawie- nia ich na razie na boku, Zrecatq odpowiedé na niektére f Problemy podaja nowe tytuly wskazéwek bibliograficz~ nych, Tylko co do stowniezka musze wyjainié, ze nie ruszam go, bo praeznaczam mu nieco szerszq role nis Seanowny recenzent, Ma on takée ulatwié chetnemu caytelnikowi lekture preedstawionych w zestawieniu bi- bliograficenym wydawnictw. Tak wige Ksigdla, jeSli nie zaliczymy, tu uwzglednienia wspomnianych uwag kxy- tyeanych oraz uaktualnienia bibliografii, wychodzi 2a- sadniezo bez zmian, Do wydania treeciego wprowadzilem kilks, poza ak- tualizacja wskazéwek bibliograficznych, uzupelniet, Ze ‘wgledu na wyraine zapotraebowanie, m. i. shuchacry studi6w logopedycenych, rozszerzylem partie specjalis- tycane, wlaszcza rozdzialik traktujacy 0 mowie, Po- adto dla upogladowienia niektorych wywodéw wmon- towalem tu i owdzie kilka schematéw. W ezeéci popu- Jamej, chege w wigkszym jeszcze stopniu ulatwié od- czytanie podanych przykladéw, zrezygnowslem z ozna- czania migdzywyrazowego upodobnienia spélglosck pod wzgledem déwiecanosci. Poza tym czesé te zboga- ilem kkilkoma praykledami, ktore zaobserwowalem u mej wnuezki Magdy. Oznaczylem je litera M. ZNOWU ZACZAE KONCERTOWAC! Dual 1 natgtony seeyle mote nadeswad fo sabe 1 deine wlqzndla glorowe, Delecko mo: ‘ae na auweae mlesclé enyity Lol | peegsomny BIOS Pinrwszy gos noworodka w_postaci peinego, glosnego krayku, polqezonego 2 rozpoczela czynnoselg oddychania, jest praejawem samodzielnego zycia, wy- razem jego sily zywotne}. W ciagu pierwszych tygodni Zycta zdrowe alemowle ® przewainie épi. Blernie take zachowuje sig dno przez kilka nastgpnych. miesiecy. Gléd tylko, pragnienie, chiéd, bél, zmoczenie sie i tym podobne prayezyny wy- woluja placz albo krzyki, Itére sa dla otoczenia znakiem (symptomem), ze niemowle potrzebuje pomocy. Czgsto matka poznaje po krzyku, co mu dolega, Usuniecie Prayezyn lego samopeczucia powoduje uspakojenie i usmiech dziecka, ,,2. czasem — wypowiada sig na ten temat St Szuman — nlemowle spostraega sie na tym, Ze jego krzyk sprowadza pryjemne dla niego po- jawienie sig matki. Wtedy u niemowlat powstaje (praw- dopodobnie jeszeze zupelnie nieswiadomy) nawyk krzyczenla i placzu”. Nie ulega jednak wat- pliwoéci, ze krayk, jak to niejednokrotnie zaobserwo- walem, nie jest tylko ,tresura", co sugeruja niektére race, lecz preezadza sie w srodek, uzywany czy nadu- zywany Swiadomie i celowo. Dzieje sig tak, jal stwier dzilem u obserwowanych przeze mnie daieci, mnie} wig- ce} w drugiej polowie 1-go roku Zycia. Dziecko w wieleu 4 miesigcy { 21 dni wyraialo swe niezadowolenie, np. z powodu zabrania mu zabawki, grymasami lub nawet kerzykiem. Gdy sie obudzito (6 miesigcy i 27 dni), pokrzy- Kiwalo sobie, praywolujac w ten sposéb piastunke; gdy zostawiono je samo, zaczynato plakaé (7 miesigcy i 10 dni), Jako celowy i Swiadomy érodek komunikowania 0 niemilej eytuacfi, praeprowadzania swe} woli oraz jako wyraz praezywania nieprzyjemnych wezué, Izyk, takée w postaci placzu, wystapi nieraz jeszeze w tyciu cztowie~ kka, chocia’ z wiekiem prawie calowicie potidany zosta- nie Kontroli mézgu, Fakt wyczucia przez daiecko, ze 2a pomoea krayku moze osiagnaé sw0j cel, ma wielkie zna~ czenie dla uksztaltowania sig u niego mowy, Ow bowiem fakt, ktéry zinterpretujemy jako zamiang krzyku ze znaku jednostronnego (symptomu) w znak dwustronny (sygnal-apel) odbierany zaréwno przez odbioreg-matke, w jak I nadawee-dzlecko — to pierwszy krok do narodzin sygnalu seniantycznego, to zalgzek zrozumienia, ze row- nied artykulowane twory glosowe, symbolizujgce 2jawis- ka otaczajqcego nas Swiata, moga byé podobnie uzyte, to Poczatek drogi do komunikacji jezykowej. Niektorzy autorzy zaobserwowali, te w krzyku dziec- ka juz od S-go tygodnia moina wyrdinié oddzielne déwigki. Z poezgtku mianowicie wystepuja samogloski, spélgloski zag Jedynie sporadycznie. Z czasem (w 2. Jewartale) praybywa spélglosek wigce}, Dla rozwoju mo- ‘wy ta wlagciwoSé kezyku nie ma znaczenia. Krayk albo placz sq réwnied pewnego rodzaju ewicze- niem oddechowyra, Szybli bowiem wdech i wolny wy- dech placagcego daziecka nie rééni sig wiele od wdechu i -wydechu exlowieka dorostego w czasie méwienia i épie- ‘wu. Siad teé rozpowszechniona opinia, £0 nalezy po- 2wolié drieciom na wykrzyczenie sig, puniewaz rozwijaja ‘sig w ten sposéb pluca", ma w pewnym stopniu swoje uzasadnienie, Ale tylko w pewnym stopniu, bo krayk ze tlofci, wreez odwrotnie, jest z ala pewnoscig sziko~ dliwy. Powoduje bowiem wskutek nadmiemego wysil- ku przekewienie organu glosowego. Jesli zag ‘praecia- denie to bedzie sie zhyt cagsto powtarzaé, mote pociag- ngé za soba nie tylko chwilowe zaburzenia glosowe, ale w skrajnych przypadkach nawet trwata niewydolnosé wigzadel plosowych, a wige w konsekweneji glos staby, nieczysty i chrapliwy oraz powtarzajace sie Kureze glo- sowe (niemoinosé wydobycia glosu). Poniewaz organ Slosowy ut ,malego dziecka jest instrumentem bardzo de- likamym i ezulym na uszkodzenia” nasuwa sie wazna dla rodzieéw przestroga, #e nie wolno im krayku u daiec- ‘ke, zwlaszeza gwaltownego, w zadnym wypadku lekce= waiyé, ALE SPIEWA TO NASZE MALUTKIE! Zaden zmyst mote Init weseinle nie Sntereau se tonte Dew, Jok muh, 4 SlestrayneRt WYPADA tu stow killa poswigeié oméwieniu dwu zjawisk, ktére przynoszq rodzicom, jak w ogéle kaédy nowy objaw rozwoju ich dzlecka, ogtomna radosé. Mam ful na mySli glutenie i gaworzenie. Zjawiska te, choé sq zupelnie réine, zazwyczaj nieslusenie sig utozsamia. A prieciez zdanie sobie sprawy z ich réénicy ma dla prawidlowej opieki nad dzieckiem wielkie znaczenie. 2 Gluzenie pojawia sie samorzutnie, u dziecka zdrowe- go mnie} wigcej w 2, 3. lub 4, miesigeu zycia, Dziecko wyspane, czyste i nakarmione, stowem w dobrym sa- mopoczuclu, wyewala wszystka swa energie, Ruchy ca- lego cialke, a awlaszeza nég i rak oraz organéw mow- nych, sa tego wyrazem. Podobnie jak wspélne jest tréd- to wszystkich tych ruchéw, tak tez jednakie jest ich zadanie, Weaystiie one sa przez nature podykiowana, bezwiedna zaprawa fizyezna do-preyszlego dzialania: ruchy nég do chodzenia, rak do pracy, organéw mow- nych do méwienia. Poczatkowo déwigki w gluzeniu sq niewyraéne. Z czasem dopiero, po kilku lub nawet po Killcunastu dniach motna w nim wyréénié samogloslei, Potem spélgloski, wrescie réznego rodzaju grupy sa~ mogloskowe, spélgloskowe oraz gloskowe. Gluta werystkie dzieci, takze gluche od urodzenia. Glugenie stopniowo zanika, u dzieci gluchych w okolo 18. miesiq- cu aycia. Powstanie i praebieg tego zjawiska ilustruje rycina 1 W drugiej polowie 1. roku Zycia obserwujemy u dalec- ka gaworzenie. Tutaj mamy do ezynienia z zamierzo- nym, wiadomym powtarzaniem déwiekéw. Dziecko dzigkl nabywantu takich cech, jak zaostrzenie spostrze- gawezosci, zwickszenie uwagi, bardzie} pewne} pamigci, nailaduje teraz déwigki, ktére wydalo preypadkowo wskutek ustawicznego ruchu réinych narzadéw mow- nych, oraz déwieki, ktérych bremienie uchwycito od otoczenia, Nasladownietwo to zrazu odruchowe, staje sig wnet objawem uwagi i woll. W gaworzeniu elyszy- my sylaby, z ktérych budujemy wyrazy polskie, wird nich preewija sig cale mnstwo zglosek obcych nie tylico jezykow! polskiemu, ale navret systemowi wyma- ‘wianiowemu jezykéw indoeuropejskich. Notujemy za- tem jakies gloski wdechowe i ssace, rééne mlaski, Klas- ‘kania, éwisty 1 tym podobne twory. Prawdziwa kasleadn a Niemowle Arty ree Ak y yc. 1, Model gludenta Objesnienia: OM = obszary myslowe w poziomle wytseym (= wh; 1 = ofredele ruchowy w pozlomle nidseym; Art, = na- randy mowne; Ak, ~ zjawiska akustycane (wydawane diel) déwiek6w, ktérych nie sposéb wyrazié makami, Trzeba wazakée zauwadyé, te wymowa tych déwiek6w jest sto- sunkowo wyragna. W okresie Koiicowym glutenia i preede wszystikim w gaworzeniu zauwaéamy poprawna na ogét ariykulacje ‘Tablica glosek, ktéra zestawilem na podstawie obu tych rjawisk, zawiera: prawie wszystkie samogloski polskie u Niemowleg A a ltt ae | | ee Ryo. 2 Model gaworzenia: dalecko, slysige (Aud, — ucho, 3° = oérodele stuchowy) déwigki wlasne (a) 1 uchwycone od toezenia (b), naéladuje je. Dalsze objasnieni na s. 11 i wigksza ezeéé spélglosel. Jeili je poréwnamy z nie- zmiernie plynna, wprost nieudolna wymowa i zasobem glosek w poszezegélnych wypowiedziach dziecka, na- wet z okreséw poiniejszych, np. TI i Il, stwierdzamy migdzy nimi widoceny brak Igcznoéci, calkowity bralc Slagloécl, Dziecko nie umie wypowiedzied naletycie tych 5 dlosek, ktore oddaje zupelnie dobrze w glugeniu i gawo- raeniu, Wykonanie nie odpowiada tu zamiarowi. Ta whagnie okoliemosé oraz obecnosé w gluzeniu i gaworze- niu niezliczonego mnéstwa déwiekow, ktorych nie zna system jezykowy rodzicéw, pozwala wysnué wniose, %e mowa nie wyrodla z gaworzenia, a tym mniej z glu- tenia, Skoro tak jest, nasuwa sie pytanie, jaka funkcje obie te exynnosel, ktéryeh podlozem jest dobre samopo- czucie dziecke, spelniaja. Co do gluzenia wiemy jus, ze Jest ono odruchem bezwarunkowym, ée jest po prostu Samorzutng zaprawa fizycana organéw mownych, wlas- ciwa wszystkim dzieciom, zaréwno slyszgcym, jak i nie~ doslyszqcym oraz nawet gluchym, Gaworzenie jest na- tomiast éwisdomym powtarzaniem déwiekéw, jest od- ruchem warunkowym, Réémice migdzy obu tymi czyn- noSciami, ktérych zadaniem jest, jakeimy to ustalili w rozdziale Okresy Keztaltowania sig mowy dziecka, dal- ‘ze usprawnianie rozpoczetego w zyciu plodowym funk- cjonowania nareadéw mowy, uwidocznia poréwnanie rycin 1. 1 2, Deiecko, powtdrzmy jeszcze raz, dzigki na~ bywantu takich cech, jak zaostrzenie spostrzagawezoéci, zwiekszenie uwagi, bardziej pewnej pamigci, naéladuje dawieki wydane preypadkowo wskutek ustawicenego ruchu rétnych narzqd6w mownych oraz déwieki, kt6- rych bramienie uehwyel2o od doroslyeh. To zrazu odru- chowe nagladownictwo staje sig wnet objawemt uwagi i ‘woli, Gaworzenie jest wige wyraénym, choé nie zamie- rzonym, treningiem sluchu. Ta wlagnie funkeja gawo- raenia, jego niezwykla melodyjnodé, polegajqea na tym, de wydawane déwiekl maja réime wysokoéci, nadto ze 84 wyglaszane raz krétko, raz dlugo, to cicho, to 2néw gloino, jego rytmicanosé, jego istnienie i czestoéé, nawet jeszcze W wleku predszicoInym, aczkolwiek o charak- terze jut zautomatyzowanym, skdaniaja do wmania go za pewnego rodzaju Spiew. w Rozrdimienie gluzenia od gaworzenia, nie przez wszystkich autoréw zauwaéone, ma wielkie znaczenie dla prektyki wychowawezej. Brak gaworzenia nasuwa Podejrzenie, ée dziecko nie slyszy. Rodzice winni w ta- kim wypadku zasiegnaé bezzwlocenie porady lokurza audiologa i w razie stwierdzenia wady sluchu wzglednie calkowitego jego braku stosowaé specjalne zabiegi opie~ kuvieze, ktére ustezega dziecko od smutnego losu glu- choniemego. 2 Nate detecko wey stg nowy gmk. CO TO JEST MOWA? ZANIM naszkicuje obraz narodzin mowy u driecka — oczywiseie w zakresie, na'jaki pozwela obecna nasza wiedza — pozwole sobie wraz z czytelnikiem (proszac 80, jeSli wyjasnienie bedzie dla z pocaatku abyt trud- ne, o troche wysitku) najpierw 2wigéle sprecyzowaé, co rozumiemy dzié pod terminem mowa, potem krétko roz~ patrzyé, jakie wyrééniamy w mowie skladniki i dalej ustalié, jake jest miedzy nimi laeanoSé, 1 wreszcie zasta~ nowié sie, jakimi drogami jest ona utrzymywana. Gdy- by zrozumienie przedstawionego problemu clazilo sig 8 x jakichs wagledéw zbyt trudne, ezytelnik mote na razie rozdziat niniejszy spokojnie opuscié. Mowa jest aktem w procesie jezykowego porozumie- wania sig w slowie, W akcie tym osoba méwiaca (na~ zwijmy jq nadawea) przekazujo informacje, a rozméwea, nazwijmy go z kolei odbiorea, ja odbiera. Oba te proce- sy, przekazywanie informac{i i je} odbiér, sq modliwe tylito dzieki temu, Ze zaréwno nadawea, jak i odbiorea znaja, tzn, umieja, ten sam, powiedzmy polski, jezyk. Stosunek mowy do porozumiewanie sie jezykowego i tegod do porozumiewania sie w ogéle dlustruje rycina 3. ‘Tak sformulowane rozumienie mowy, notabene pray- igte przez polska logopedic, kaze wyréznié w nie} cztery sktadniki: jezyle (4), méwienie (1), tekst (2) oraz rozu- mienie (3). Oméwimy je polkrétee. Pod pojeciem jezyk (4) rozumieé naledy dwukla- sowy system, na ktéry skladaja sig z jednej strony sym- bole: samodzielne, tj. wyrazy i zwiazki frazeologiczne, i niesatnodzielne, tj, prozademy — realizowane w tekécie slownym w postact melodii, akcentu i rytmu, a w pisa~ nym, takée sygnalizowanym, przez znaki interpunkey}- ne; fonemy — realizowane w tekscie slownym przez gloski, w teleécie pisanym przez litery, w tekécie sygna— lizowanym ne preyidad morsem przez kombinacje kre~ sek i kropek; morfemy (~ prayrostki, praedrostk); oraz 2 drugie) strony ultad zasad gramatycznych (zasad reali~ zowania prozodeméw i foneméw, budowy nowych wy- razéw oraz zasad fleksji, sktadni i irazeologil), wedtug Ktérych z symboli (samodzielnych) * budujemy i odezy- tujemy teksty, gidwne ogniwo komunikacji jezykowe}. Owe symbole — tworzace zbiory: zamkniele (symbole prozodyczne, fonologicene i sktadniowe), czeéciowo * W zdaniu, sidadowej takstu, symbole te (wyrazy) staja sig tagmemam|, ez)li podmiotem, orzecaenter, dopelnieniem, DrZy= dave, -éanego rodanjtt okolicenllcam w : al Porozumiewanie sie: ipzykowe bl, Parozumiewanle sig jezykowe stowne (rozmowa : Nadawee bie {oarea ———— finoranee cl. Akt w procesia porozumienonia sig igzykowego sownege: tbiersa Rye. 3, Stomunek mowy do porozumlewanla sie Jeaykowego i te- 0% do porozumiewania sig w ogéle zamknigty (symbole morfologiczne: morfemy gléwne czgsé otwarta zbioru, morfemy pobocene=czesé zamk- nigta), otwarte (symbole leksykalne i 2wiqzki frazeolo- giczne) — i 6w ukled zasad sq zmagazynowane w pa- 20 7 mieci ezlonkéw danej, w naszym preypadku polskie}, wepélnoty komunikatywnej oraz we wszystkich rodze jach tekstu, Stosujac terminologie L, Zabrockie- Bo motna powiedzieé, de pamigé czlowieka jest ma- gazynem wewnetrenym, teksty zag (zaréwno pisane, jake 1 utrwalone na tasmie czy plycie) sq magazynem ze- wnetranym. jezyka. Pozostawiajac na boku szezegéiowe rozwaiania na temat stosunku obu magazynéw, powie~ my ogélnie tylko, ze wigéa sie one écisle ze soba, sq po prostu wspélzalezne. Mowienie (i), ktére potocenie takte okreslamy terminem mowa, to budowanie teketu, jak budowa- nem tekstu jest pisanie, réémego rodzaju sygnalizowa- nie, a nawet myélenie, ezyli organizowanie w obsza~ rach myslowych pray pomocy jezyka informacji. Kazde} 2 tych exynnosci wiasciwy jest, z wyiqtkiem mysienia, odmienny kanal preeplywu jezykowo zorgahizowa- ne] informacji (= my8li), ktéry to éw odmienny ka- nal) determinuje odmienna posiaé, odmienna substan cig mianowiele fonicana w méwieniu, graficzna lub termomechaniczna.w pisaniu, optyczna lub alcustyce- nq w sygnalizowaniu i w rezultzcie odmienne teks- ty. Wykorzystujac powyzsze ustalenia moma powie- azieé, Ze mowienie, pisanie i sygnalizowanie jest row- noczesnym dodawaniem substancji do organizowanej wiaénie jezykowo informacji, tj. do myéli, Méwienie, pisanie i sygnalizowanie moina rownied okreslié jako substancjalizacje myéli. Myé1 zatem zapisaé enaczy uzu- pelnié ja substancja graficana, wypowiedzieé — sub- stancja foniezna, Substancja, efekt deialania narzadéw obwodowych, staje sie w ten sposdb, jak to ilustruje rycina 4, nosnikiem myéli Produltem wspomnianych czynnosel sq teksty, wypo- wiedsi. W procesie méwienia, w ktérym informacja Sea: 1, Tree Jezykowo zorganlzowana informacja = myst 2 Forma jerykowa 3, Substancja fonieana: 1) plaszezyana suprasegmen- fina (akcent, melodia, stm) b) plaszczyzna segmentalna (qloske Ryo. 4, Skladnikt wypowledz! slowne} przechodzl przez kanat artykulacyjno-sluchowy, po- wstaje tekst slowny (2). Wytworem procesu pisa- ania jest tekst-zapis (sq nim na prayktad listy, gazety, dziela literackie, prace naukowe itd); tu informacja preeplywa przez kanat pisaniowo-wzrokowy. Wreszcie Ww sygnalizowaniu powstaje tekst gwizdany, stukany, palcowany, éwietlny lub tym podobny, pray czym info macja przeplywe, zaleinie od jego charakteru, przez ka- ‘Tekst: pisany | sygnatizo- w opie | stowny ena iany apis x | ao wae eee = [ese ‘orma ‘orma ‘orm totma eaycown | Jerveown jeertows | Seronown [saan | soning: | Moan pranceyene | frais, Eibeanee- | thoes cronies | See enceowe- | cunstar tees ee | Sono PeeeHAeeeee | -HaE[oe rinssesyena eae fesmen | torn | usery | stone tain a yo, 5. Rodzaje tekstéw Sacowes (1) Débiorce ti) Qe e ‘é LLB) ye. Ga, Model mowy w agpeksie spolecanym Model mowy = budowy 1 sabierw’wypowieds! slowne) = akiu vr pro exle porozunewania sig eryikoweeo slownega. Objadnlenia: ©, = cen feainy (nidagowy) sexe! transformncyiny nadswey () = 43, w O08 ann mslowyeh (= OM— w pozlemie wyteym ~ w), organise Informacig oraz 4a w ofrodku 1 (ruchowym) poslome nitsxego (=m) Kowule. 1. preetataica na impulay, Riére wywoluin ‘Act = waned teansformacyiny artykslecyiny ms s = vvprodukawana proee ne te Wlosnive = talent mowny: Aud, = weeet leanstormacysn edbiony un — ia bodice alusiveane na wrazenle aiuchowe: centralny weet tenntformecy ay edblorcy? w aldszyin_poztomle fimtepuje delodowante, . analiza cdebronyeh wwrateh (w offodku 3), 1 sym ( obszetech myllowych) mae) 1ub wigce) doldacne 250: uinenie. Arh -r Aud = kanal artykulaeyznorudytywny = droge, {d= fi orublega lnformacia, fankcfonvig w nim 4 obwody: « = obwéd tn- orm podstawewa); P — obwéd tetormactt Kontcolne) (By — subs Iaisds 1, Kentcolujgey”preebleg ablorw informacs! press odbiorea;, By subuldndy % itSey poewaln nadawey Rontzotowae (atyereé) wlaang Wy" povrledt (obrodel 3) tub wldziee wlasne pismo (oSradex 4); By — subi lade 3. kidey umotiiwia nadawey ipntrole (czucle — w ofroditu 7 ‘Wiasneyo deislanie: artykutaci, pieania; y ~ obwad AntormacitateroW- incre, try regulufe pratknzytwanle tnfocmaci; § = obwod iaZtaltow nla (Gudowy) 1 rorwosy (rozaucORy) feavkn | a a | ' “on ) aud LE as eats i (2h ation Rye. 6b. Model mowy w aspekete indywidualnym nal sygnalizacyjno-sluchowy, ~werokowy lub -czucio- Wty. Kanalem prymarnym (macierzystym) jest kanet ars tylculacyjno-sluchowy. Wszystkie teksty sa, lub racze} Tioga by identyeme co do treécl i co do tormy jezyko- wel, natomiast sa, jak juz wiemy, zawsze odmienne w Substancfi, ale w plaszezyanach' odpowiednie (atch, Watne), Tekst slowny mianowicie ma substancje foniea- ak W nie] 2 plaszezyany, jedng niepodzielng (supraseg_ aentalng = melodia, akcent, rytm) i druga podzielng (~ Sioski), tekst-zapis tna substancje graficzna, w niej row= ict 2 plaszczyzny, jedng nfepodzicina (= anak prae~ Stankowe) i druga podzieing (= Iitery). Podobnie jest 2 feksiam! sygnalizowanymi, Jedynie tekst pomyélany (— myal) nle ma substancji. Zestawienie wazystkich rodea- ew, tekstow (zob, rye, 5) pozwoli nam réiniace je Wlasciwoscl lepiej uchwycié, 2atwo tez da sig na je} pod. ao — tort ro een) songs tp . Rye. 7. Stosunek, mowy' do Innych akiow jgzykowego poroau~ miewania sig (ektadnilet mowy podiresiono) slawie zauwazyé, 2e gloéne czytanie jakiegos listu, wier- sz, ksigiki — to zamiana substancji grafieznej na sub- staneje fonicana, pray ezym (reéé i forma jezylkowa po- zoslaje ta sama. Podobnie ma sig sprawa prey recylacii. Rozumienie (3), tj, odbiér wypowiedzi, nastepu- Je, Kiedy rozméwea sobie uswiadamia, co slyszana wy- powieds znaczy, jake zawiera informacje. Powyisze rozwazania podsumowuje dwoma ilustra- cami. Rycina 6. preedstawia ogélay kszlalt (model) mo- wy czyli budowy i odbioru wypowiedzi slowne} w as- pekcie spolecenym (a) i indywidualnym (b). Sktadniki mowy zaS i innych aktéw jezykewego porozumiewania sig oraz ich powigzania uwidocznia uzupelniony praece mnie schemat T. Milewskiego i A. Reszkie- wieza, zob. rycing 7. U ZRODEA MOWY DZIECKA Dziecxo musi sie mowy uczyé. Uczy sig je} od otoczenia. Mechanizm przekazywania mowy dziecku waglednie, wyrazajac sig jaéniej, przeimowania mowy przez dziecko, jest nieslychanie skomplikewany. Totez, mimo e ostatnio ukazato sig wiele prac temat ten oma- Wiajacych, nie wszystko jeszeze jest dostatecznie jesne, welgé jeszcze konieczne sq dalsze badania, Tymczasem jednek nasze driecko potrzebuje konkreinej opieki. Nie wolno czekaé, mnusimy dzialaé. Ustaliligmy jué, ze mowa sklada sie 2 caterech sklad- 6 nikéw. Recz oczywista, ze dziecko, by moglo normalnie iyé w spoleczeistwie, musi opanowaé je wszystkie. Stwierdzente to wszakve nasuwa takie pylania, jak: Cay wszystkie razem? Czy mote najpierw je- len, « polem drugi? Jeéli jeden — to od ktérego zaczaé? Odpowiedziee na te walpliwosci pozwala obserwacja praklyki zyciowe). Urodzenie sie dziecka wywoluje u otoczenia, szezegél~ nie u matki, niezwylta aktywnosé uczuciowa, ktdra ma dia ksztaltowania mowy u dziecka podstawowe znacze- nie, Aktywnosé ta objawia sig w praemawianiu do dziec- ka pray kaédej sposobnosel. Wszelaka czynnosé pray dziecku w zwigzlcs z jego zachowaniem sig lub stanem jest dla matki podnietg do licznych i najrozmaitszych wypowiedsi, Niemowle z Kole! reaguje na te inicjatywe. W ten sposéb od samego poczaticu zostaje nawiazeny migézy obu partnerami (matka i dzieckiem) kontakt, Weale nas to nie dziwi, gdyz — jak slusznie pisze St. Szuman — niemowle posiada naturaing i wrodzong, wraéliwoéé do nawiqzania kontaktu spoleczno-psy- ‘chologicenego z otoczeniem, a zwlaszoza z matka. Uczu- clowa ta lacznoéé rozluénia sig 2 biegiem ezasu, choé tewa 2% do oslagniecia przez dziecko calltowitej samo- dzielnosei we wszystkich czynnoSclach, ten. w okreste wieku szkolnego. Kilka wyrywkowych wypowiedzi z pierwszej i dru- xiej polowy okresu niemowlecego najlepiej zilustruje te silng wigé uecuciowa, A wige: matka poznawszy po spo- sobie krzyku, ie spowodowat go giéd, tak uspokaja daiecko: ,,Kto to widziat tak plakuchnaé, eéruniu, kto to widzial?”; albo: Co, otuchna, jestem glodna?” albo Oje], Laka jestem. glodnal”. Kiedy dziecko poptakuje wskulek jakiejé niedyspozycji, motna slyszeé np.: ..Cze- go céruszita tak piszczuchna, ezego?”. Z okaaji przewi nia matka 2wraca sie do dziecka np. stowami: Ach, ty a babo,-ty!" Jub ted: ,.Nasze skarby najdrotsze, nagz kra- snoludek maciupeitki"; albo: ,,Ty jestes taki niepon ko- chany, taki nieponiek jestes!"; albo: ,,Ach, ty baku nie- poly”, a w czasie karmienia:,Mruczydeliso ziote!” (dziecko pijac pomrukuje), ,.Nie épij, pupuchna (~lalecz~ ko). tylo pij". Tue po nakarmieniu daiecko zamyka oczy, co wywoluje slowa: ,,Jestem épigeuchna, jestem?”. Wprost wyjatkows sposobnogé do méwienia, a zatem ‘takée do nazywania czynnosci i przedmiotéw, daje mat- ce kapiel dziecke, Kazdej poszozegélnej ezynnoéci to- warzyszy osobna wypowied#, np. pray zanurzaniu dziec- ka: Robi dzieciqtko myju-myju! Tak?!”. T po kolei: »Najpierw umyjemy gléwke, a teraz buzie, teraz uszka, vezka! Jedno ocako, drugie oczko! Tale, moje ty zlotko, tak! A teraz raccke, druga raczke, teraz nézke, druga nozke! Ach, jaka pupuchna (=laleczka) grzeczna! Teraz poubcieruchnamy!”, Podobnie prey przewijaniu. I wresz- cie: ,,Teraz damy naszej pupuchnie jeéé!” itd. itd. Wypowiedzi takie maja miejsce i poéniej, gdy dziecko juz dobre romumie rééne sytuacje. Kilka. preykladéw: nGdzie ty jestes, u babci?”; albo: ,Nie ktads tak racckt do buzil”; albo: ,Jacek péjdzie spad, tak?!"; albo: ,,Tak, tak, Jacus jedzie pociagiem!"; albo: ,Chodé do babei! albo: ,,Péjdziemy do wézikal”, Bardzo czesto wypowie~ zi aktuelnego opiekuna praybierajq zarazem charakter pouczajacej gry lub zabawy. Przypomnijmy sobie dwii najbardzie} znane, Piastunka, posuwajqe swéj palee po ciaiku dziecka, by w korieu wymieniona w rymowance e2g8é clala lekko pociagnaé, méwi: ,Idzie mucha, idzie mucha do Urszulki uchal Idzie osa, idzie osa do Urszulki nosa! Tdzie bak, idzie bak do Urszullei ral! Tdzie pszczo- Ja, idzie pszczola do Urszulki czotal”. Albo: ,ldzie rak, nieborak, jak uszezypnie, bedzie makl". Dziecko, ba- wige sie ze starszymi, uczy sie pornawaé coraz lepic} preedmioty, czynnosci i towarzyszqce im okolieznoéei ‘oraz 2uezyna kojareyé z nimi odpowiednie wyrazy. Wla- Sciva dziecku sywose ujmuje w karby’ gra, w ktére} Brzemawianie opiekunki jest punktem wyiéciowym, Niepreyjerma np. dla dziecka eaynnosé whiadania st Kienki cay koszullt przez glowe uprayjemniana bywa przez dluzsze lub kréisze slowne wybiegi: ,Nie ma Ur- seulki, nie ma Urszulki, nie ma Ueszulki, jest!” Aktywnosé otoczenia w obcowaniu z dzieckiem jest dla wlasciwego uksztattowania sie mowy nieodzowna, Stale bombardowanie daiecka naladowanymi emoc|a wypowiedziami, bombardowanie, ktérego kilka pray Kladéw poznaligmy, przyeaynia cig do nawigzania kon~ talstu spoteceno-psychologiemego 2 oteczeniem. Slwa- vag vownied warunk do tego, #e zaczyna ono powoll ro- aumieé te wypowiedzi i stopniowo z nich wyabstraho- wywaé system jezykowy, t{. — jak ju wiemy — 2b! symboli i ullad zasad, Klére umodliviaja budow: rozumienie wypowiedzi. W ten sposéb magazynuje sy- slem jezykowy w sferze podéwiadomosci, I tak oto roz~ wijajace sig normalnie fizycenie i umyslowo dziecko staje u progu etapu reagowania stownego na inicjatywe oloceenia 1 wypowiedzi z wlesnej pobudki, Praebieg te- go procesu uwidocenia rye. 8 na s. 54 Ustalitiémy macierzyste ogniwo w_ mechanizmie kksztattowania sie mowy u daiecka. Wypada jeszcze sfor- mulowaé odpowiednie prawidia wychowaweze. Plerw- sze brami: Otoczenie winno swiadomie organizowa¢ sy- (wacje i w nawigzaniu do nich do dziecka méwié, méwié, mowig. Ale to nie wszystko, Méwié nalezy w sposéb na~ turalny. Wymowa winna byé dokiadna i wyraéna, trae ba bezwoglednie unikaé tak niestety ezestego w naszych Yodzinach spieszczania i uéywania tew. jezyka daiecie- cego. Nalety wystrzegaé sie tez w obcowaniu z dziec- Kiem szorstkosci i cierpkosci. W dadnym wypadku nie powinny mieé doi dostepu w tym czasie (lakée péiniej, 20 ‘i, -w calym okresie ksztaltowania sie mowy) osoby, Kio- ye maja jakiekolwiek zaburzenia mowy. Na dowdd, ze sprawy ,\Wwzoru mowy" nie wolno w Zednym szezegéle Iekcewazyé, pozwole sobie przytoczyé interesujace spo- strze¢enie francuskiego jezykomawey M. Gram- monta. Aulor ten opisuje praypadek dziecke, ktére w czasie niemowlectwa osluchalo sig wymowy swe} pia- stuinki narodowosci wloskiej. Zanim dziecko zaczelo mé- Wig, jaklé miesige przedtem, zastaplono Wloszke rodo~ ‘wit Francuzka, majae na celu danie dziecku wlasciwe- go wzoru wymowy, Pomyélano jednak 0 tym za pééno, bo gdy dziecko zaczelo mowié, stwierdzono, ze francus- kie jego wypowied2i bramig z wioska. ‘UCHO DZIECKA REJESTRUJE WSZYSTKO Dileeko ronume mowe, nlm alg iq ascent portugiwee: K. Onnesore, Wszystkie skierowane do siebie wypowiedai i in- ne glosy i déwigk! dziecko w pierwszych tygodniach #y- cia slyszy dobrae, nie wie jednakie do ezasu, kto albo co Je wydaje, przeto nie reaguje na nie weale, chyba tylko awréceniem gléwld w tg strong. W dlugotrwalym i zlo- tonym, procesie rozwojut pojmowania taka wlagnie re- a1 akeja na glos jest najprostszym, jego objawem, nastep- nym jest uémiech. W dzienniczku spostrze#ei zanoto- walem, #e obserwowana przeze mnie céreczka juz w wieku 26 dni uimiechnela sig na pogadywanie matki, a w diet pééniej uspokolla sie, slyszac glos zblizajacej sie matki. Liczac za 8 tygodni, rozesmiata sie gtoino, edy do niej méwiono. Zasadniczo jednak w pierwszych mic sigcach niemowle jest strong odbioreza, rejestrujaca. Praca dziecka w tym zakresie zaezyna sig, jak to pleknie i praekonywajaco opisalaG.L. Flanagan, w 2yciu plocowym Win ‘bowlem czasie nie tylko ksztaltuja sig narzady mowy: 1) nadaweze, tj, organizujace infor- macje (obszary mySlowe), produkujace substancje (osrod- ki i drogi nerwowe, nasada, krlai, ptuea), kontrolujace (Stuch, werok, drogi oraz oérodki stuchowe i ezuciowe) i 2) odbioreze (sluch, werok, drogi oraz centralne ogrod- Iki sluchowe 1 wzrokowe, obszary myélowe), ale réw- niez rozpoczyna sie, jak w ogéle ezynnosé mézgu (zbie~ ranie informacji), ich funkejonowanie. W wypowiedziach matki wielka role odgrywa melo- dia. Ona bowiem przede wszystkim prayciqga uwage dziecks, po niej poznaje dziecko, jakie jest w dane] chviili nastawienie opiekuna. Dziecko 4—5 miesieczne — niekiedy tez mlodsze — reaguje placzem na ton ost~ ry, napominajgcy lub karcacy, a usmiecha sig w odpo- wiedzi na ton pieszezotliwy, pooieszajacy lub rozwesela- jacy. Jest to pierwszy objaw porozumienia sie otoczenia, zazwyczaj matki, z dzieckiem, Powlarzane niezliczong flodé razy sytuacje i czynnodci, sprawiajqce niemowle- ciu prayjemnosé, kojarza sig z towareyszaca im piesz- czotliwa melodig wypowiedzi. Rzadko praktykowany Klocaey sie 2 miq ton ostry razi dalecko, wywoluje zn6w odpowiednig reakoje, W wypadku zwrécenia sie do dziecka w jezyku obcym stwierdzamy, odpowiednio do melodii, to samo zachowanie sie, I ten wladnie fakt wy- 2 Jasnia cytowane przez réinych autoréw doswiadezenie © Tappoleta, w ktérym dziecko zagadywane w Féinyeh jgzykach, lecz z zachowaniem tej same}, ojezys- te] melodii, reagowalo tak samo. W ttrzecim kwartale zycia daiecko zdobywa w wyni- ku zwigkszone} aktywnesei fizycznej i modliwosei wiek- szej wlasne] inicjatywy dalsze doéwiadczenia, w zwiaz- ku 2 caym jego rozw6j umyslowy szybko postepuje na- praéd. Teraz siada juz samodzielnie, raczkuje, petza, wstaje, stowem porusza sig. Tym samym oczywiscie wehodzi w styemoéé z osobami i praedmiotami takée 2 wlasnej checi. Wszystko to daje z kolei okazje do rié- nych zabaw i wypowiedzi, nazywania praedmiotéw i czynnoéci, pokazywania, powtarzania rzeczy slyszanych i stwarza warunki, w ktéryeh z tymi osobami, przed- miotami, ezynnosciami zaczyna sig kojarzyé nie tylko melodia wyrazu, ale takie jego ogiiny zarys, a wige i czas irwania oraz rytm, a W koricu i postat gloskowa. Zjawiska te stoja, podobnie jak gaworzenie, w scislym zwiazku 2 zaostrzeniem sig u daziecka spostrzegawezosci, zwiekszeniem uwagi 1 pojawieniem sig bardzié} pewnej pemigci, Poczalek rozumienia przez dziecko niektérych wyrazéw (aazw przedmiotéw i powiedzes) w tymée eza- sie zacbserwowali réini autorzy. Niektéry zaznaczali wszakée, Ze bardzo czgsto reakeja nie jest dowodem is- totnego rozumienia, lecz tylko ,,tresura”. W kaédym ra- zie moéna preyjaé, de normalnie rozwiniete dziecko w 67 miesiqcu za swoje imie, od damego zaé zaczyna ro- zumieé wypowiedzi otoczenia coraz wigcej i lepiej. A oto Kilka praykadéw, ktére obrazuja stopien i pierwsze okolicznodci rozumienia wypowiedzi otoczenia preez obserwowang praeze mnie céreczke. Gdy opiekun= ka zwrécila sig-do matej, liczacej 8 miesiecy i 20 dni, slo- wami: ,Chodé, péjdziemy na spacer (da’da)", ta wyciag- nela do niej raczki. W wieku 9 micsigcy i @ dni na we- 3. Nene dick weay ale mowy a3

You might also like