You are on page 1of 1

PO GODZINACH

Szatańskie czy boskie? Tych


objawień Kościół nie uznał
! sobota, 13 maja 2017

MARTA KAWCZYŃSKA

Wizerunek Matki Boskiej na szybie


okna, Komunia przemieniająca się w
bijące serce dziecka, wizjonerka
sprzedająca magiczne talizmany,
wreszcie kandydat na ostatniego
przed końcem świata papieża. Na
całym świecie jest wiele miejscowości,
w których dochodziło do objawień. Nie
wszystkie z nich, tak jak objawienia
fatimskie, Kościół uznał. Niektórych z
nich nie zabronił, ale przed wieloma
ostrzegał i zwracał uwagę na działanie
szatańskich sił. Wiele z nich to nie tyle
objawienia, co oszustwa osób, które
uważają się za proroków i chciałyby
mieć wpływ na ludzkie umysły i dusze.

Oto objawienia nieuznane przez Kościół:

Oława

Oława (fot. fb/Parafia NMP Królowej w Oławie)

To jedne z najgłośniejszych i najbardziej


znanych jako fałszywe polskich objawień. W
1983 roku Kazimierz Domański stwierdził,
że w znajdującej się na jego działce altance
ukazała się Matka Boska, po niej Jezus
Chrystus oraz święci. O rzekomym
objawieniu zrobiło się głośno, gdy w 1986
roku z figury Niepokalanego Serca Maryi,
ustawionej na działce, zaczęły kapać
krwawe łzy. To wtedy wierni z całej Polski
zaczęli zjeżdżać do śląskiej Oławy.

Z ich pomocą zbudowana została kaplica,


dom pielgrzymkowy oraz plebania. Władze
miasta sceptycznie podchodziły do
objawienia, bo tłumy pielgrzymów
blokowały przebiegające obok działki
Domańskiego tory.

Rzekome objawienia negatywnie ocenił


także Kościół. Założone przez Domańskiego
Stowarzyszenie Ducha Świętego uznał za
twór przypominający sektę. Głosił on, że
Matka Boska objawia mu się zawsze o 3 w
nocy, zabraniał przyjmowania komunii na
stojąco, zapowiadał koniec świata, w jego
przekazach Oława miała być miejscem, w
którym powstanie Boże królestwo.

Biskupi wielokrotnie informowali, że za


przynależenie do stowarzyszenia grozi kara
interdyktu (czyli zawieszenia prawa do
przyjmowania sakramentów). W 1999 r.
kard. Henryk Gulbinowicz ostatecznie
wydał komunikat o negatywnym stosunku
stowarzyszenia do Kościoła, nie uznając tym
samym objawień i odrzucając je.

Tygodnik TVP

Polub nas
Lubię to! 6,6 tys. użytkowników lubi to. Zarejestruj się,
aby zobaczyć, co lubią Twoi znajomi.

Kończyce

Kończyce (fot. fb/Spotted Kończyce)

W listopadzie 1997 r. o dzielnicy Zabrza


usłyszała cała Polska. To właśnie wtedy w
Kończycach miała ukazać się Matka Boska.
O tym zjawisku było głośno także ze
względu na miejsce objawienia – szyba okna
jednego z mieszkań w budynku. Pierwszy
podobiznę Matki Boskiej z krzyżem i
dzieciątkiem miał zobaczyć górnik Hubert
Pielka. Kościół nie dał temu jednak wiary i
stwierdził, że wizerunek to przypadkowy
zaciek na szybie.

Cudowna podobizna Matki Boskiej miała


ukazać się także w Ostrowach koło
Częstochowy na 40-letniej sośnie, w
miejscu po wycięciu gałęzi. Do podobnego
zjawiska doszło również w West New York
w stanie New Jersey w sęku na miłorzębie.
Tam miało ono mieć postać Matki Boskiej z
Guadalupe, dzieła z XVI wieku. Obydwa
objawienia również nie zostały uznane
przez Kościół.

Sokółka

Sokółka (fot. arch.PAP/Artur Reszko)

To niezwykłe objawienie Jezusa Chrystusa


w materialnej postaci miało miejsce w 2008
roku. W Sokółce, miejscowości leżącej tuż
przy granicy z Białorusią, miał wydarzyć się
cud. Podczas mszy w kościele upadła na
podłogę hostia. Jak nakazuje procedura,
komunikat umieszczono w naczyniu
wypełnionym wodą, czekając, aż się
rozpuści. Po kilku dniach w naczyniu
znaleziono czerwoną plamę przypominającą
krew.

Próbkę hostii oddano do laboratorium,


gdzie naukowcy stwierdzili, że to fragment
tkanki mięśnia sercowego. Gdy do kościoła
zaczęły przychodzić tłumy wiernych
przekonane o cudzie, zakwestionowano
badania, twierdząc, że nie były dokładnie
przeprowadzone, a lekarze kierowali się
emocjami i zobaczyli to, co chcieli zobaczyć.
Zabarwienie hostii miała spowodować
bakteria pałeczka krwawa. Hostię
wystawiono jednak na widok publiczny w
relikwiarzu.

Kościół nie potwierdził prawdziwości


wydarzeń i cały czas je bada, sprawdzając,
czy w tym miejscu nie dojdzie do cudownych
uzdrowień czy nawróceń. Niektóre
doniesienia wskazują, że kilka uzdrowień już
się dokonało.

Maria Valtorta

Maria Valtorta (fot. Wikipedia/Unknown)

Tej włoskiej mistyczce mieli objawić się


Jezus i Maryja, a piętnaście tysięcy stron
objawień miał podyktować jej sam Bóg.
Opisała w nich nieznane i szczegółowe życie
Jezusa, w tym jego 288 wędrówek po
Palestynie.

Kościół w czasach soboru potępił jednak jej


dzieła. Stwierdzono, że nie mają one
charakteru nadprzyrodzonego, a są jedynie
wymysłem samej autorki. W 1985 roku
kardynał Ratzinger jako prefekt Kongregacji
Nauki Wiary stwierdził, że „potwierdza
słuszność potępienia dzieła Marii Valtorty i
uważa za niepożądane jego
rozpowszechnianie dla uniknięcia szkód,
jakie dzieło to mogłoby wywołać u prostych
ludzi".

Naju

Julia Kim (fot yt/Grotbags)

To objawienie, z którym Kościół ma dzisiaj


największy problem ze względu na
nadnaturalne zjawiska. Udział w nich brała
Julia Kim, koreańska protestantka, która
przeszła na katolicyzm. 30 czerwca 1985
roku rozpoczęły się jej wizje. Wiele cudów,
których była uczestniczką, zostało
udokumentowanych na filmach i zdjęciach.
Ich autentyczność trudno jednak ocenić. W
ustach Kim Komunia przemienia się w bijące
serce dziecka, co miał potwierdzić lekarz.

Wizjonerka miała również stygmaty. Na jej


dłoniach pojawia się krwawiąca hostia, a
figura w jej domu płacze krwawymi łzami.
Sprawę badał lokalny biskup oraz
pochodzący z Toronto bp Roman Danylak.
Obydwaj stwierdzili, że rzeczywiście dzieją
się w domu Kim cuda, ale badanie ich poza
domem wizjonerki nie powiodły się.

Specjaliści podważając objawienia Kim


zastanawiali się, czy przypadkiem Koreanka
nie wkłada sobie czegoś do ust przed
przyjęciem Komunii. Wojna przeciwników i
zwolenników wciąż toczy się w internecie.
Kościół natomiast ostrzega przed
objawieniami i prosi o czas na ich zbadanie.

Madonna z Ghiaie di Bonate Sopra

Madonna z Ghiaie di Bonate Sopra (fot. yt/Barbara


Canzano)

Miała objawić się małej Adelajdzie i jej


siostrze oraz zostawić orędzie dotyczące
rodziny i pokuty. Gdy badano sprawę,
dziewczynka stwierdziła, że nie słyszała
żadnego z przesłań i napisała oświadczenie,
że wszystko wymyśliła.

30 kwietnia 1948 r. biskup diecezji Bergamo


uznał objawienia za nieprawdziwe. Chwilę
później dziewczynka zmieniła zdanie i
powiedziała, że została do odwołania wizji
zmuszona. Do dziś sprawa pozostaje bez
wyjaśnienia.

Montichiari i Fontanelle

Montichiari di Fontanelle (fot. fb/Cuore Immacolato Di


Maria Rosa Mistica Madre Della Chiesa)

To objawienie włoskiej mistyczki Pieriny


Gilli należy do najbardziej dyskusyjnych
także dla Kościoła, który choć je odrzucił,
poszedł na pewne ustępstwa. Wizje miały
miejsce w latach 1946-1991. Pielęgniarka,
bo taki był zawód Gilli, utrzymywała, że
rozmawia z Matką Bożą, która kazała
stworzyć jej figurę na swoje podobieństwo.
Płakała ona krwawymi łzami, nie tylko we
Włoszech, ale i na całym świecie.

W 1971 roku biskup Brescii odrzucił


prawdziwość objawień, ale kult był tak silny,
że 29 lat później Kościół zgodził się na tę
maryjną pobożność, choć zaznaczył, że
uważa wizje za nieprawdziwe i niezgodne z
nauczaniem.

Vassula Ryden

To znowu grecka prawosławna mistyczka,


która twierdzi, że Bóg objawia się jej i
dyktuje słowa, które ma przekazywać
ludzkości. Kobieta mieszka w Stanach
Zjednoczonych i wydała już kilkadziesiąt
zeszytów, w których zapisuje swoje wizje. To
co głosi, uznane zostało za herezję.

Mistyczka wpada w trans i to wtedy Bóg


rzekomo kieruje jej ciałem. Kościół uważa,
że takimi narzędziami posługują się złe
duchy. Ryden łamie też dyscyplinę
sakramentów, przystępując do nich w
Kościele rzymskokatolickim, do którego nie
należy. Ma także rozmawiać z aniołami,
które zdradzają jej swoje imiona.

Maria z Irlandii

Spisane wizje Marii z Irlandii (fot. fb/Przyjaciele Jezusa)

Uznana została za najbardziej


niebezpieczną wizjonerkę naszych czasów.
Kościół jej objawienia uznał za szatańskie.
Maria twierdzi, że rozmawia z Bogiem,
rozprowadza magiczne przedmioty i ma
rzesze wiernych, także w Polsce. Kościół
ostrzega jednak przed głoszonymi przez nią
rzekomymi orędziami.

Tożsamość wizjonerki nigdy nie została


potwierdzona, ale wszystko wskazuje na to,
że jest to Mary Carberry - bizneswoman i
coach z Irlandii, która przedstawia się
imieniem Marii Bożego Miłosierdzia.
Uważa, że jest nowym wcieleniem Ewy i
Maryi, Bóg sam ją wybrał, aby była
współodkupicielką świata.

W jej objawieniach pojawia się przekonanie,


że nastanie „tysiącletni raj na ziemi", a po
nim będzie powtórny sąd i ostateczny raj, do
którego ona sama zaprowadzi ludzi.
Zbawienie zapewnić mają talizmany zwane
„Pieczęcią Boga Żywego”.

W Polsce jest wielu kapłanów, którzy


zaangażowali się w jej wizje. Rozprowadzają
dewocjonalia, organizują domy modlitwy i
wierzą w koniec świata, który ogłosiła
Maria. Kobieta wypowiedziała
posłuszeństwo biskupom i głosi, że biskupi i
papieże są masonami i wyznawcami
szatana. Nikt nie potwierdził
autentyczności jej wizji, a biskupi wydali
oficjalne oświadczenia o zagrożeniu
duchowym ze strony wizjonerki.

Wilhelm Kamm

Wilhelm Kamm (fot. yt/Ja Team)

Pierwsze objawienie miał w 1987 roku.


Uważany jest za manipulatora, któremu
Jezus rzekomo powiedział, że zostanie
kolejnym papieżem. Mówi, że po śmierci
Jana Pawła II będą zasiadać na tronie
papieskim antypapieże i czciciele demona, a
on będzie jedynym prawowitym i ostatnim
przed końcem świata. Ma przyjąć imię Piotr
II Rzymski i nie zostanie wybrany podczas
„konklawe”. Nazywa siebie „Małym
Kamykiem".

Mimo,że jego objawienie uchodzi za


absurdalne, ma wiernych także w Polsce.
Pojawiał się w naszym kraju i głosił swoje
herezje. Swoje objawienia spisał w listach i
wydał w formie książek oraz broszur.

W 1989 roku biskup Zygmunt Pawłowicz


opublikował ostrzeżenie w „Gościu
Niedzielnym” przed jego naukami. Oceniono
je jako niezgodne z Pismem Świętym i nauką
Kościoła. Do tygodnika przyszło wiele
listów, które krytykowały tę decyzję.

Medziugorie

Medziugorie (fot. REUTERS/Matko Biljak)

To niewątpliwie jedno z najbardziej znanych


objawień. W wiosce leżącej w Bośni i
Hercegowinie, Matka Boska miała ukazać
się sześciorgu dzieciom w wieku od 10 do
17 lat. Co roku w to miejsce napływają
tłumy wiernych. Kościół ani nie odrzucił, ani
nie uznał objawień, dlatego pielgrzymki do
Medziugorie nie są zabronione i trwają od
1981 roku.

Wiadomość, jaką przekazała dzieciom


Maryja, dotyczyła m.in. potrzeby pokoju na
świecie, konieczności pokuty i poprawy,
oddawania szacunku dla kapłanów i
ważności modlitwy. Objawienia mają
miejsce regularnie, dwoje z dorosłych już
dzisiaj dzieci ma objawienia raz w roku,
jedno raz w miesiącu, a aż troje codziennie.
Wizje następują także niezależnie od tego,
gdzie akurat dana osoba przebywa.

San Sebastian de Garabandal

San Sebastian de Garabandal (fot. REUTERS/Victor


Fraile)

Odbywające się w hiszpańskiej wiosce,


trwały aż cztery lata i miały dotyczyć
czterech dziewczynek. W roku 1961 ukazał
się im Michał Archanioł, ale nie odpowiadał
na ich pytania, jedynie stosował zagadkowe
odpowiedzi. Potem ukazywała im się
również Maryja. Dziewczynki doznawały
publicznych ekstaz, potrafiły z normalną
prędkością biec do tyłu, nie oglądając się za
siebie. Miały też otrzymywać od widzianego
anioła Komunię.

S. Maria Felicja Kozłowska

S. Maria Felicja Kozłowska (fot. fb/Historia Polski dzień


po dniu)

Ta polska zakonnica przez wiele lat


zajmowała się opieką nad chorymi i
ubogimi. Była siostrą bezhabitową w
jednym ze zgromadzeń założonych przez o.
Honorata Koźmińskiego. W 1893 r. miała
ukazać jej się chwała Boża. Głosiła
oddawanie czci Najświętszemu
Sakramentowi i pomoc Maryi.

W jednej z wizji Jezus miał poprosić ją o


założenie zgromadzenia mariawitów. Ruch
ten zaczął bardzo dynamicznie się rozwijać.
Zakonnicy zaczęli zabiegać o uznanie przez
Stolicę Apostolską wizji siostry Kozłowskiej,
ale Kongregacja Świętego Oficjum 4
września 1904 r. wydała dekret, w którym
uznała je za urojenia. Dwa lata później
papież Pius X w encyklice „Tribus circiter”
napisał to samo.

Mariawici nie podporządkowali się decyzji


Oficjum i 5 grudnia 1906 roku założycielka i
minister generalny zostali obłożeni
ekskomuniką, a zgromadzenie Kościół
odrzucił. Dekret odczytano z ambon
kościołów w Polsce 31 grudnia tego samego
roku.

Zdjęcie główne: Wiele „objawień” to oszustwa


osób, które chciałyby mieć wpływ na ludzkie
umysły i dusze (fot. PAP/EPA/JOSE JACOME)

! Podziel się ! Tweetnij

! Wyślij

ZOBACZ WIĘCEJ

PO GODZINACH
! wydanie 17.11.2017 – 24.11.2017

„To była zabawa w


śmierć i życie”. Od ćpuna
po mistrza świata
Historię Jerzego Górskiego opowiada film „…

PO GODZINACH
! wydanie 17.11.2017 – 24.11.2017

„Geniusz kreatywności”.
Polka obok gwiazd kina,
muzyki i mody
Jej prace można podziwiać w muzeach w Pa…

PO GODZINACH
! wydanie 10.11.2017 – 17.11.2017

Zsyłka, ucieczka i
samobójstwo. Tragiczne
losy brata Piłsudskiego
Bronisław Piłsudski na Dalekim Wschodzie …

You might also like