You are on page 1of 8

SIŁY ZBROJNE

Pierwszy tydzień wojny. Taktyka piechoty


lekkiej w świetle doświadczeń walk na
Ukrainie [ANALIZA]
PM
PAWEŁ MAKOWIEC
06.03.2022 14:15

Fot. Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy


WYŚLIJ
KOPIUJ
FACEBOOK
LINKEDIN
TWITTER
EMAIL
LINK

Działania wojenne na Ukrainie już obecnie stanowią źródło dla wielopłaszczyznowych

analiz, które umożliwią wypracowanie szeregu wniosków dotyczących obrazu prowadzenia

walki w pełnoskalowym konflikcie zbrojnym.  Doświadczenia wypracowane przez

Ukraińców powinny być szczegółowo dyskutowane w SZ RP, tym bardziej, że dotyczą

obrony przed potencjalnym agresorem prowadzącym działania w środowisku walki i

uwarunkowaniach zbliżonych do występujących na terenie Polski i skrajnie odmiennych od

dotychczasowych polskich doświadczeń wyniesionych z Iraku i Afganistanu.


Kryzys ukraiński - raport specjalny Defence24.pl

Konflikt ukraiński, mimo fragmentarycznych i często zniekształconych informacji

docierających z rejonów działań, co jest naturalnym elementem prowadzonej wojny

informacyjnej, może być szczególną lekcją dla koncepcji walki piechoty lekkiej w trakcie

prowadzenia operacji obronnej. Bazując na dostępnych źródłach możemy wysunąć szereg

podstawowych wniosków dla taktyki pododdziałów WOT, co powinno znaleźć

odzwierciedlenie w uzbrojeniu, taktyce i szkoleniu pododdziałów.

Niezależnie od realizowanej formy działań defensywnych, zasadniczym celem obrony

pododdziałów piechoty lekkiej jest zakłócenie natarcia, nie zaś utrzymanie terenu,

zatrzymanie czy też zniszczenie przeciwnika. Nie pozwala na to asymetryczność potencjału

bojowego oraz posiadane uzbrojenie. Obrona lekkiej piechoty zorientowana jest na zaburzenie

zdolności, którymi dysponuje przeciwnik, a w rezultacie uzyskanie efektu częściowej

dezorganizacji jego działania i stworzenie podstaw do działania pododdziałów pancernych i

zmechanizowanych WO. Wskazane założenia determinują określony model prowadzenie

działań obronnych, który de facto mają charakter zaczepny, pozwalający na utrzymanie

inicjatywy taktycznej w warunkach obrony aktywnej. Obrona tego typu ukierunkowana jest na

zwalczanie w zasadzkach ogniowych tzw. celów miękkich np. elementów C3, logistyki czy

wsparcia ogniowego, które posiadających kluczowe znaczenie dla przeciwnika i w przypadku 

zniszczenia lub uszkodzenia, efektywnie zakłócą lub zdezorganizują jego działanie.

W materiałach publikowanych w mediach możemy znaleźć potwierdzenie podejmowania

tego typu działań w postaci zakłócenia procesu zaopatrywania pododdziałów, a w efekcie

również spowolnienia natarcia. Przykładem tego typu uderzenia na elementy logistyczne

może być zasadzka wykonana w miejscowości Brodzianka (ukr. Бородянка), leżącej w

obszarze aglomeracyjnym Kijowa (węzeł drogowy E373 i lotnisko).


Zniszczone przez lokalny pododdział ukraińskiej Obrony

Terytorialnej pojazdy rosyjskiej kolumny logistycznej w m.

Borodzianka. Na kabinie ciężarówki KamAZ po lewej widoczne

ślady ostrzału z broni strzeleckiej.

Fot. Twitter.com

Na dostępnym filmie z 1 marca 2022 r. wykonanym na ul. Centralnej, widoczna jest grupa

zniszczonych lub uszkodzonych ciężarówek Ural (375/4320) i KamAZ (minimum 8 pojazdów,

prawdopodobnie pojazdy warsztatowe, zaopatrzenie i paliwo)[1]. Analiza innych

udostępnionych materiałów fotograficznych i filmowych pozwala potwierdzić efektywność

uderzeń na tego typu cele, podejmowanych zwłaszcza w terenie zabudowanym przez

pododdziały lekkie wyposażone w broń strzelecką. Tym bardziej, że Rosjanie w pierwszych

dniach konfliktu nie przydzielali kolumnom zaopatrzeniowym ochrony, nie przewidując

poważniejszego oporu, jednak w efekcie działań ze strony Ukraińców zostali zmuszeni do

weryfikacji taktyki.
Rosyjska kolumna zaopatrzeniowa w Irpinie sfotografowana 5

marca 2022 r. Zasadzki na pojazdy logistyczne wymusiły na stronie

rosyjskiej konieczność przydzielenia eskorty.

Fot. twitter.com

Teren zurbanizowany stanowi dla piechoty lekkiej idealne środowisko walki (tzw. teren

piechoty), zaś celem zasadzek mogą być również pododdziały zmechanizowane lub

zmotoryzowane, które w tym terenie pozbawione są większych możliwości manewru i mogą

stanowić stosunkowo łatwy cel wpadając w swego rodzaju pułapkę wynikającą z tzw.

dyslokacji funkcjonalnej[2].

4 marca w mediach pojawiły się materiały ukazujące efekt uderzenia ukraińskiego SOF na

pododdział rosyjskiego WDW w Hostomlu (ukr. Гостомель) na skrzyżowaniu ul. Sviato-

Pokrovkiej i Szosy Buczańskiej[3]. Prawdopodobnie kolumna została zatrzymana na doraźnie

przygotowanej zaporze (skrzynie, opony, śmietniki), a następnie zaatakowana w walce

bezpośredniej z bliskiego dystansu. Świadczyć o tym może fakt zdobycia trzech

nienaruszonych BMD-2, które zatrzymały się przy barykadzie (na filmie z pracującymi

silnikami), uszkodzeniu i zatrzymaniu kolejnego BMD-2 u wylotu Szosy Buczańskiej. W głębi tej

ulicy widoczne są również BMD-4 oraz BTR-MDM, zaś kolejny BTR-MDM widnieje na

fotografiach z nieustalonej lokalizacji. O uzyskaniu zaskoczenia w zasadzce przez Ukraińców

wskazuje położenie poległych spadochroniarzy WDW, którzy w większości zginęli na lub


bezpośrednio przy wozach bojowych. Po wykonaniu zasadzki i przejęciu uzbrojenia i sprzętu,

pojazdy przy barykadzie zostały podpalone i uległy zniszczeniu.

Fot. Twitter

Ogólne ujęcie zasadzki w Hostomlu wykonane z wylotu Szosy

Buczańskiej na ul. Sviato-Pokrowską. Po lewej uszkodzony BMD-2

z poległymi żołnierzami desantu na pancerzu, po prawej barykada

i szczątki spalonych po zasadzce BMD.

Fot. Twitter.com

Zasadzka w Hostomlu, a także inne zasadzki mające miejsce w pierwszych dniach konfliktu

wskazują na prawidłowość przyjętych założeń zastosowania piechoty lekkiej WOT w obronie


w terenie zurbanizowanym. Należy jednak podkreślić, że pododdziały tego typu nie są

przeznaczone do obrony pozycyjnej i uporczywej obrony punktów oporu, doskonale

sprawdzają się jednak w tzw. elastycznej obronie, w której mając zapewniona swobodę

manewru uzyskiwana dzięki znajomości terenu wykorzystywane są do organizacji zasadzek

ogniowych na drogach podejścia do bronionych miast, zwalczając elementy rozpoznawcze

lub po przeniknięciu w głąb ugrupowania wskazane wcześniej elementy dowodzenia czy

wsparcia.

Wojna na Ukrainie wydaje się również potwierdzać koncepcję poszerzenia zdolności

ogniowych piechoty poprzez umożliwienie wykorzystania w działaniach zaczepnych ognia

połączonego we współpracy ze wsparciem artyleryjskim lub lotnictwem taktycznym. O

zastosowaniu tego typu taktyki prawdopodobnie może świadczyć omawiana już na łamach

Defence24 zasadzka na kolumnę WDW w Buczy (ukr. Буча), o wykorzystaniu ognia wsparcia

do rażenia zatrzymanej kolumny mogą świadczyć rozległe zniszczenia zabudowy w rejonie

budynków ul. Vokzalna 36 – 32 oraz położenie niektórych pojazdów, które usiłowały wyjść ze

strefy rażenia[4].

Kolejnym obszarem, w którym należy podjąć natychmiastowe działania w kontekście

wyposażenia  pododdziałów jest, postulowane od pewnego czasu w dyskusji, uzyskanie

zdolności ISR na poziom małych pododdziałów piechoty. Działania taktyczne w terenie

zurbanizowanym wymagają obecnie posiadania na szczeblu plutonu czy drużyny

rozpoznawczego BSP  klasy I/MICRO, który umożliwi uzyskanie poszerzonej świadomości

sytuacyjnej, co przekłada się bezpośrednio na możliwość uzyskania przewagi informacyjnej w

walce. Ma to duże znaczenie, ponieważ Rosjanie, mimo swoich zapowiedzi nie są

kompleksowo przygotowaniu do zwalczania bezzałogowców rozpoznawczych, o czym

świadczyć mogą ujęcia pododdziałów WDW w Buczy. W mediach społecznościowych

pojawiły się również informacje o zakupie i wysłaniu na Ukrainę komercyjnych dronów DJI,

które doraźnie zostaną wykorzystane do działań rozpoznawczych.


Fragment filmu ukazującego pojazdy BMD-2 i żołnierzy rosyjskiego

WDW w Buczy.

Fot. Twitter.com

Działania tego typu stanowią wyraźną wskazówkę, że zakup realizowany w programie „Ważka"

w proponowanym wymiarze należy natychmiast rozszerzyć, wykorzystując wzorem

amerykańskiego programu Blue sUAS dostępne komercyjne drony w wersjach

dedykowanych do wykorzystania wojskowego[5].

Wymienione obserwacje potwierdzają przyjęte założenia taktyczne użycia pododdziałów

piechoty lekkiej, obecne w teorii i praktyce działań taktycznych od połowy lat 80-tych XX w.

Należy przyjąć, że kolejne lekcje płynące z walk stworzą nowy obraz współczesnego pola

walki, który powinniśmy obserwować nad Wisłą ze szczególną uwagą.

[1] Pojazdy stoją stłoczone na wysokości budynku poczty (ul. Centralna 240), budynki w pobliżu

noszą ślady wymiany ognia.

[2] Zdefiniowana przez R. Leonharda dyslokacja funkcjonalna, to stan, w którym przeciwnik nie

może optymalnie wykorzystać wszystkich swoich funkcjonalności np. przewagi wynikającej z

posiadanych środków ogniowych lub manewrowości, co wynika z podjęcia walki w

niedogodnym dla przeciwnika terenie.


[3] W materiałach medialnych wymieniana jest 31. Samodzielna Gwardyjska Brygada

Powietrznodesantowa. Ul. Sviato-Pokrovska jest główną arterią Hostomla, wiodącą do mostu

na rzece Irpień, który ma kluczowe znaczenia dla wejścia od północnego – zachodu do Kijowa.

[4] Na podstawie dostępnych materiałów filmowych można szacować, że kolumna rosyjskich

pododdziałów rozciągnięta była na przestrzeni ulicy na długości około 350 m.

[5] Ciekawą hipotezą jest użycie komercyjnego BSP do wykrycia nadlatującego Mi-24, który

został następnie zestrzelony przy użyciu MANPADS w rejonie wsi Kozarowicze położone na

północ od Kijowa przy drodze Kijów – Iwanków (droga P-02).

You might also like