You are on page 1of 1

Nie jesteś zalogowany Dyskusja Edycje Utwórz konto Zaloguj się

Artykuł Dyskusja Czytaj Edytuj Edytuj kod źródłowy Historia i autorzy Przeszukaj Wikipedię

Bitwa o Atlantyk [edytuj]

Bitwa o Atlantyk – najdłuższa kampania II wojny światowej toczona na Oceanie Atlantyckim i Bitwa o Atlantyk
Strona główna tworzących go morzach; trwała od 3 września 1939 roku do kapitulacji Niemiec w maju 1945 roku.
Losuj artykuł II wojna światowa
Największe natężenie zmagań miało miejsce od wiosny 1940 do lata 1944 roku. Najważniejszymi
Kategorie
artykułów uczestnikami tych działań morskich były: brytyjska Royal Navy i niemiecka Kriegsmarine, a od
Najlepsze artykuły roku 1941 także flota amerykańska. Obok nich w zmaganiach uczestniczyły mniejsze floty, jak
Częste pytania sowiecka Flota Północna, floty: Kanady, Australii, Nowej Zelandii, Belgii, Holandii, Norwegii,
(FAQ)
Polski, czy Wolnej Francji, w końcowym okresie niektórych państw Ameryki Południowej, na czele
Dla czytelników z Brazylią, a po stronie Niemiec włoska Regia Marina.
O Wikipedii Bitwa o Atlantyk miała ogromne znaczenie dla obu stron. Niemcy, próbując zniszczyć flotę
Zgłoś błąd handlową sprzymierzonych, chcieli doprowadzić do załamania się potencjału gospodarczego
Kontakt Konwój zmierzający w kierunku
Wielkiej Brytanii, ta zaś – wraz ze swoimi sprzymierzeńcami – główny wysiłek wojenny w ramach
Wspomóż Casablanki w Afryce Północnej w celu
Wikipedię bitwy o Atlantyk skupiała na obronie morskich linii komunikacyjnych. przeprowadzenia tam jednego z
desantów morskich w ramach operacji
Nazwy „Battle of the Atlantic” pierwszy użył premier Wielkiej Brytanii Winston Churchill w 1941
Dla wikipedystów Torch w listopadzie 1942 roku.
roku. Kampania ta zaangażowała – na wszystkich jej teatrach i milionach kilometrów
Pierwsze kroki Czas 3 września 1939 – 7
kwadratowych Oceanu – tysiące statków i okrętów w ponad stu bitwach konwojowych oraz około
Portal maja 1945
wikipedystów tysiącu starć pojedynczych okrętów. Szala zwycięstwa przechylała się raz na jedną, raz na drugą
Ogłoszenia stronę, wraz z wprowadzaniem nowych broni, taktyk i sposobów przeciwdziałania przeciwnikowi. Miejsce Ocean Atlantycki, Morze
Zasady Północne, Morze
Pomoc Spis treści [ukryj] Irlandzkie, Morze
Ostatnie zmiany 1 W przededniu wojny Labradorskie, Zatoka
Świętego Wawrzyńca,
1.1 Rozbudowa Kriegsmarine
Narzędzia Morze Karaibskie,
1.2 Plany wojenne
Linkujące Zatoka Meksykańska,
2 Wybuch wojny
Zmiany w Morze Barentsa, Ocean
linkowanych 2.1 Działania sił nawodnych
Arktyczny
Prześlij plik 2.2 Nieograniczona wojna podwodna
Przyczyna chęć Kriegsmarine do
Strony specjalne 3 Wojna minowa
ustanowienia szczelnej
Link do tej wersji 4 Działania lotnictwa
blokady morskiej
Informacje o tej 5 Operacje desantowe
stronie Wielkiej Brytanii i
6 Udział Polaków w bitwie o Atlantyk zniszczenia Brytyjskiej
Cytowanie tego
artykułu 7 Koniec zmagań Marynarki Handlowej,
Element 8 Zobacz też by przerwać dostawy
Wikidanych
9 Uwagi zaopatrzenia i innych
Zaproponuj do
10 Przypisy towarów, co w
mediów
społecznościowych konsekwencji miało
11 Bibliografia
spowodować m.in. głód
Drukuj lub w tym państwie i
eksportuj W przededniu wojny [ edytuj | edytuj kod ] zmuszenie rządu Wlk.
Utwórz książkę Brytanii do zawieszenia
Po samozatopieniu okrętów Hochseeflotte w Scapa Flow w czerwcu 1919 roku, Niemcy zostały
Pobierz jako PDF broni z Niemcami
Wersja do druku praktycznie pozbawione marynarki wojennej. Zgodnie traktatem wersalskim wszystkie niemieckie
okręty zbudowane po 1913 roku miały być zezłomowane, a konstruowanie okrętów podwodnych Wynik zwycięstwo aliantów
W innych
zostało zakazane. Traktat zezwalał jedynie na zachowanie sześciu pancerników i sześciu Strony konfliktu
projektach
krążowników z lat 1899–1906 oraz dwunastu niszczycieli i dwunastu torpedowców z lat 1906–  III Rzesza  Wielka
Wikimedia
Commons 1913, przy czym wymiana na nowe mogła nastąpić dopiero po osiągnięciu przez te jednostki  Włochy Brytania
wieku 20 lat. Obsada personalna została ograniczona do 15 tysięcy ludzi, w tym 1,5 tys. (1940–43) USA (1941–
W innych
językach
oficerów[1].  Francja 45)
Vichy (1940–42)  ZSRR (1941-
‫العربية‬ W pierwszych dekadach XX wieku Wielka Brytania dysponowała największą flotą handlową na 45)
Asturianu świecie, do niej też należała największa wartość wymiany zagranicznej[2]. Stabilność i przetrwanie  Kanada
Azərbaycanca państwa były jednak uzależnione od bezpieczeństwa i drożności morskich szlaków żeglugowych.  Norwegia
‫تۆرکجه‬ Toteż imperium brytyjskie – które wciąż dysponowało najsilniejszą nawodną flotą wojenną świata – (1940–45)
Беларуская  Polska
pomne swoich doświadczeń z niemiecką ofensywą podwodną podczas I wojny światowej, w
Български  Francja
trakcie zwołanej w 1921 roku z inicjatywy Stanów Zjednoczonych Konferencji Waszyngtońskiej,
Català (1939–40)
Чӑвашла usiłowało doprowadzić do całkowitego międzynarodowego zakazu budowy i posiadania okrętów
 Wolna
Čeština podwodnych[2]. Okręty tej klasy postrzegało bowiem jako największe zagrożenie dla swojego
Francja (1940–45)
Dansk panowania na morzach. Wobec fiaska tego dążenia i nie zapisania zakazu w Traktacie  Belgia (1940–
Deutsch Waszyngtońskim z 1922 roku, Wielka Brytania skłoniła delegacje innych państw do podpisania 45)
Ελληνικά deklaracji o wyrzeczeniu się używania okrętów podwodnych do prowadzenia nieograniczonej  Holandia
English wojny podwodnej przeciwko statkom handlowym[2][a]. Traktat Waszyngtoński w rzeczywistości (1940–45)
Español  Brazylia
jednak sformalizował zakończenie brytyjskiej supremacji na morzu, zaś narosłe w trakcie „Wielkiej
Esperanto (1942–45)
Wojny” ogromne zadłużenie Wielkiej Brytanii, ostatecznie pogrzebało brytyjską zdolność do
‫فارسی‬
Français utrzymywania wielkiej floty, zdolnej do prowadzenia operacji w każdym zakątku świata. Słabnąca Dowódcy

Galego pozycja Wielkiej Brytanii, która nie była w stanie dorównać amerykańskiej gospodarce, zmusiła ją Erich Raeder Percy Noble
한국어 do traktatowego przyjęcia amerykańskich propozycji ograniczających zbrojenia morskie – Karl Dönitz Andrew
Հայերեն zaakceptowania stosunku 5:5:3 w zakresie ciężkich okrętów nawodnych Stanów Zjednoczonych, Cunningham
िहन्दी Wielkiej Brytanii i Japonii. Taki stosunek sił spowodował jednak, że Wielka Brytania stanęła przed Percy W. Nelles
Bahasa Indonesia Leonard W.
– co prawda odległą we wczesnych latach dwudziestych, lecz coraz bardziej realną wobec rozwoju
Italiano Murray
japońskiej floty – perspektywą niemożności dorównania nawet Japonii na Dalekim Wschodzie,
‫עברית‬ Ernest J. King
gdyby Zjednoczone Królestwo stanęło w obliczu konieczności jednoczesnego prowadzenia działań
Magyar
wojennych zarówno na Atlantyku i Morzu Śródziemnym, jak i na Zachodnim Pacyfiku oraz Straty
Македонски
Bahasa Melayu Oceanie Indyjskim[2]. 1821 statków i 4076 statków i

Nederlands okrętów okrętów


Wielka Brytania nie poprzestała jednak na próbach prawnego zablokowania rozwoju broni, którą
3 230 129 BRT 17 408 581 BRT
日本語 postrzegała jako zagrożenie. Jeszcze w 1917 roku w Anti-Submarine Division opracowano
Norsk bokmål Multimedia w Wikimedia
urządzenie wysyłające impulsy fali ultradźwiękowej, która mogła być wysłana w dowolnym
Occitan Commons
kierunku w wodzie, echo zaś odbite od podwodnego obiektu było przechwytywane przez
Português
Română antenę odbiorczą, zaś całkowity czas transmisji był przetwarzany na dane określające
Русский odległość do obiektu od którego odbiła się fala. Urządzenie, którego nazwa pochodziła od
Simple English akronimu używanej w tajnych dokumentach nazwy kwarcu: ASDivite, ASDIC, pozwalało
Slovenčina na wykrycie obiektu podwodnego w odległości do jednej mili morskiej od nadajnika fali[3].
Slovenščina ASDIC pozwalał na ustalenie odległości i kierunku do obiektu, jednak – przynajmniej we
Српски / srpski
wczesnych fazach ataku – nie umożliwiał ustalenia głębokości zanurzenia okrętu
Srpskohrvatski /
српскохрватски podwodnego. ASDIC, obok zespołu hydrofonów, zaczął być instalowany zarówno w
Suomi okrętach nawodnych, jak i w brytyjskich okrętach podwodnych[4]. Royal Navy upatrywała swoją
Svenska podstawową siłę w zespołach wielkich
Mimo zwiększenia możliwości wykrywania okrętów podwodnych dzięki wprowadzeniu okrętów nawodnych. Na zdjęciu lotniskowiec
ไทย
ASDICu oraz mimo zakazu prowadzenia nieograniczonej wojny podwodnej, rząd brytyjski HMS „Ark Royal”.
Türkçe
kontynuował wysiłki zmierzające do wprowadzenia zakazu posiadania okrętów
Українська
Tiếng Việt podwodnych, podczas konferencji genewskiej w 1932 roku oraz londyńskiej w 1935 roku[2]. Obie próby ponownie zakończyły się
中⽂ niepowodzeniem, co gorsza Japonia wypowiedziała wszelkie międzynarodowe konwencje ograniczające zbrojenia morskie, a III
Edytuj linki Rzesza – którą na mocy traktatu wersalskiego obowiązywał zakaz posiadania okrętów podwodnych – wznowiła ich produkcję. Traktat
londyński z 1930 roku, wprowadził jednak limity dla zachodnich marynarek wojennych, które zgodziły się nie przekroczyć całkowitego
brytyjskiego tonażu okrętów podwodnych 52 700 ton oraz nie budować okrętów tej klasy o wyporności standardowej na powierzchni
przekraczającej 2000 ton[2].

Wielka Brytania wydawała się być względnie zadowolona z takiego obrotu sytuacji, pokładając też wielkie zaufanie w ASDICu. W
1937 roku, Pierwszy Lord Admiralicji Sir Samuel Hoare zapewnił brytyjską Izbę Gmin, że „okręty podwodne nie są już więcej
zagrożeniem dla bezpieczeństwa Imperium Brytyjskiego”[2]. W rzeczywistości przeciętny zasięg ASDICu, który w dobrych warunkach
działał skutecznie do 2500 jardów (2300 metrów) – znacznie mniej niż zasięg torped – miał skuteczny zasięg o połowę mniejszy: 1300
jardów (1200 metrów). Co gorsza, instrument ten był całkowicie „ślepy” w promieniu 200 jardów (180 metrów) od nadajnika, a wiec w
krytycznym rejonie wokół okrętu nawodnego, z którego rufy zrzucane były bomby głębinowe[2]. Co więcej, ufając zapewnieniom
kanclerza Niemiec Adolfa Hitlera o chęci utrzymania pokojowych stosunków z Wielką Brytanią, rząd brytyjski aż do roku 1938 nie
zdawał sobie sprawy z rosnącego zagrożenia ze strony rozbudowywanej Kriegsmarine i jej floty podwodnej w szczególności[2].
Wyrazem tego zaufania był brytyjsko-niemiecki traktat morski z 1935 roku.

Rozbudowa Kriegsmarine [ edytuj | edytuj kod ]

W roku 1921 rozpoczęto prace nad pierwszym okrętem, który – według postanowień traktatu wersalskiego – wolno było Niemcom
wymienić: zwodowano lekki krążownik Emden, niebawem dołączyły doń trzy następne: Königsberg i Karlsruhe w roku 1929 oraz Köln
w 1930. Jednocześnie trwało poszerzanie i pogłębianie kanału łączącego bazę floty wojennej w Wilhelmshaven z Morzem
Północnym, tak, by mogły nim wchodzić i wychodzić wielkie jednostki. W tajemnicy opracowano nowy rodzaj min magnetycznych,
które można było zrzucać z samolotów, a te z kolei – jako cywilne – testowano w Stacji Prób Hydroplanów.

Traktat waszyngtoński z 1922 roku dawał Niemcom pewną możliwość budowy nowych okrętów, tzw. pancerników kieszonkowych, nie
mogących przekraczać 10 200 ton wyporności. 19 maja 1931 roku zwodowano pierwszy z nich, Deutschland, a dwa dalsze – Admiral
Scheer i Admiral Graf Spee – były w budowie. Wraz z dojściem Hitlera do władzy, Niemcy rozpoczęły realizację planu budowy sześciu
pancerników, sześciu krążowników, kilku dywizjonów niszczycieli, torpedowców i poławiaczy min oraz 16 U-Bootów[1].

Od 1933 roku rząd brytyjski chcąc zabezpieczyć swoją dominację na morzu, sondował możliwość zawarcia odrębnego układu z
Niemcami, który ograniczyłby możliwość rozwoju niemieckiej floty do ułamka wielkości floty brytyjskiej. Ograniczone w tym względzie
traktatem wersalskim Niemcy były skłonne porozumieć się w tej mierze z Wielką Brytanią, co legalizowałoby przynajmniej część
tajnych i w większości nielegalnych do tej pory niemieckich zbrojeń morskich. Rozpoczęte w maju 1935 roku negocjacje w Londynie,
przy braku sprzeciwu Francji, Stanów Zjednoczonych, Japonii i Włoch – do rządów których Wielka Brytania zwróciła się z pytaniem o
akceptację, doprowadziły do podpisania 18 czerwca 1935 roku traktatu brytyjsko-niemieckiego[5]. Zgodnie z zawartym porozumieniem
Niemcy miały prawo rozwijać swoją marynarkę wojenną, jednak jej ogólna wielkość nie mogła pozostawać wobec wielkości marynarki
brytyjskiej w stosunku większym niż 35:100 w odniesieniu do tonażu floty. Szczególnym rozwiązaniem w traktacie, przy zachowaniu
ogólnego parytetu 35%, było ograniczenie rozwoju niemieckiej floty podwodnej do 45% wielkości floty podwodnej Wielkiej Brytanii[5].
Przez traktatowo narzucony współczynnik, traktat brytyjsko-niemiecki pośrednio włączył Niemcy w orbitę oddziaływania traktatu
londyńskiego, którym ograniczone były rozmiary Royal Navy. Dozwolone rozmiary floty niemieckiej odniesieniu do tonażu floty na
podstawie tych traktatów przedstawia tabela[5]:

Wielka
III Rzesza
Brytania

Okręty liniowe 522 000 ton 183 750 ton

Lotniskowce 135 000 ton 47 250 ton

Ciężkie
146 800 ton 51 380 ton
krążowniki

Lekkie krążowniki 192 200 ton 67 270 ton

Kontrtorpedowce 150 000 ton 52 000 ton

Okręty podwodne 52 700 ton 18 445 ton

Razem: 1 201 700 ton 420 595 ton

Umowa brytyjsko-niemiecka była olbrzymim sukcesem Niemiec. III Rzesza nie tylko bowiem uzyskała prawo rozbudowy swojej floty,
lecz traktat był także jednym z elementów polityki dzielenia sojuszników z czasów Wielkiej Wojny, Francji i Wielkiej Brytanii. Naczelną
zasadą polityki Hitlera w tym czasie było niepodejmowanie kroków mogących zostać odczytanymi jako rodzące zagrożenie dla
imperium brytyjskiego, zaś traktatowe samoograniczenie się Niemiec, budowało zaufanie rządu brytyjskiego do kanclerza III Rzeszy.
Skutkiem ograniczeń traktatu wersalskiego, Niemcy nie mogły projektować, budować i używać okrętów podwodnych. Już jednak w
lipcu 1922 roku konsorcjum zakładów Kruppa i stoczni Vulcan z tajnym udziałem finansowym Reichsmarine, założyło w holenderskiej
Hadze niemieckie biuro projektowe okrętów podwodnych IvS (Ingenieurskantoor voor Scheepsbouw), które opracowując projekty
okrętów podwodnych dla Argentyny, Finlandii, Turcji, Hiszpanii, Szwecji i ZSRR, zachowywało niemiecką zdolność projektowania oraz
przygotowywało pierwsze projekty przyszłych niemieckich okrętów podwodnych[6].

Okręty projektowane przez IvS dla państw trzecich, służyły później jako prototypy
niemieckich jednostek podwodnych przybrzeżnego typu IIA, dalekiego zasięgu IA oraz
oceanicznych jednostek typu VIIA[6]. Niemieccy oficerowie, inżynierowie i konstruktorzy
wyjeżdżali także za granicę w celu odbywania szkoleń na wybudowanych w oparciu o
projekty IvS okrętach. Jednocześnie zakłady w Niemczech, w tajemnicy opracowywały
U-1 typu IIA. Pierwszy, zwodowany kilka projekty urządzeń niezbędnych do budowy okrętów podwodnych, Zeiss – peryskopyów,
dni po podpisaniu umowy brytyjsko- MAN – silników Diesla, Lorenz – wyposażenia radiowego, Anschütz zaś
niemieckiej, okręt podwodny Kriegsmarine.
żyrokompasów[7]. Jednak już od początku lat 30. niemiecka marynarka uruchomiła
program budowy okrętów uwzględniający możliwość wojny z Francją i Polską w roku
1938[7]. Z naruszeniem limitów traktatu wersalskiego, zaakceptowany w 1932 roku tajny plan Umbau przewidywał budowę
lotniskowca, dziewięciu eskadr lotnictwa morskiego oraz 3 flotylli okrętów podwodnych – razem 16 U-Bootów. Hitler po dojściu do
władzy kontynuował ten plan, zakazując jednak budowy U-Bootów. Zbliżenie francusko-radzieckie spowodowało modyfikację planu, z
uwzględnieniem wojny z koalicją francusko-radziecką, co spowodowało zwiększenie liczby planowanych okrętów podwodnych do
72[7]. Hitler wydał rozkaz rozpoczęcia budowy okrętów podwodnych już przed zawarciem traktatu z Wielką Brytanią, w związku z
czym pierwszy okręt 250-tonowego typu IIA został zwodowany zaledwie cztery dni po podpisaniu umowy, w czerwcu 1935 roku. We
wrześniu tego roku, ówczesny komandor, Karl Dönitz objął stanowisko dowódcy 1 Flotylli U-Bootów Weddigen[7].

Plany wojenne [ edytuj | edytuj kod ]

W 1937 roku dla Adolfa Hitlera stało się jasne, że Wielka Brytania może nie pozostać bierna gdy Niemcy będą starały się uzyskać
hegemonię na kontynencie. Ówczesny sztab dowódcy Kriegsmarine – admirała Ericha Raedera, przygotował wobec tego
memorandum, w którym stwierdził iż Wielka Brytania ma wprawdzie niepodważalną hegemonię na wodach europejskich, której
Niemcy nigdy nie będą w stanie dorównać, jednak jej słabością jest jej zależność od drożności morskich linii komunikacyjnych. W
konsekwencji, "wojna [przeciwko Wielkiej Brytanii] musi być bitwą o militarną i ekonomiczną komunikację"[7]. Rezultatem przyjęcia tej
koncepcji, było powstanie Planu Z: rozbudowy niemieckiej floty w oparciu o jednostki nawodne, z zadaniem zwalczania brytyjskiej
żeglugi na Atlantyku – ciężką eskadrę składającą się z lotniskowców wspierających pancerniki, krążowniki i niszczyciele – w którym
okręty podwodne grały marginalną rolę. Sztab Raedera uważał bowiem, że pod rządami traktatu waszyngtońskiego, w związku z –
Prisenordnug – koniecznością zatrzymywania i przeszukiwania statków oraz zapewnienia przejścia załogi na łodzie ratunkowe, okręty
podwodne będą odgrywały ograniczoną rolę[7].

W myśl planu sztabu Raedera, działania przeciwko żegludze brytyjskiej prowadzić miały
zespoły lub pojedyncze ciężkie okręty nawodne, które zdolne będą nie tylko do
zadawania strat nieprzyjacielskiej flocie handlowej transportowej, lecz także obronić się w
razie konieczności przed atakiem floty wojennej przeciwnika. Fundamentalnie nie zgadzał
się z tym stanowiskiem Karl Dönitz, który twierdził że U-Booty są jedyną klasą okrętów
zdolną do pokonania bariery brytyjskiej blokady i zadawania strat jej żegludze, a przy tym
są znacznie tańsze i szybsze w budowie niż wielkie okręty nawodne. Po przeprowadzonej
na początku 1939 roku grze wojennej, w której U-Booty zastosowały opracowaną przez Pancernik „Gneisenau” typu Scharnhorst.
Dönitza taktykę wilczego stada przeciwko symulowanemu brytyjskiemu konwojowi w
przypuszczalnym składzie w roku 1943, Dönitz nie tylko utwierdził się w przekonaniu o skuteczności tej taktyki, lecz wręcz odrzucał
wszelkie krytyczne uwagi na temat słabych stron tej koncepcji. W ćwiczeniu założono przyszły stan brytyjskiego systemu
konwojowego, biorąc pod uwagę wielokrotne zapewnienia ze strony Hitlera, że wojna z Wielką Brytanią nie wybuchnie prędzej niż w
1943 roku[7]. Koncepcja wilczych stad, zakładała atak wszystkimi siłami na brytyjskie linie żeglugowe, przy użyciu skoncentrowanych
grup okrętów podwodnych pod kontrolą radiową z lądu, w celu lokalizacji i zniszczenia eskortowanej żeglugi, za pomocą w pierwszym
rzędzie nocnych ataków na powierzchni[8]. W tym czasie jednak wodowano bądź postępowała budowa ciężkich okrętów
Kriegsmarine. Do wybuchu wojny Niemcy przyjęły do służby krążowniki i pancerniki „Admiral Hipper” (1937), „Gneisenau” (1938)” i
„Scharnhorst” (1939), w budowie zaś były „Bismarck przyjęty następnie do służby w roku 1940 oraz „Tirpitz” (1941).

Zdając sobie jednak sprawę z ograniczeń i także zalet okrętów podwodnych, Dönitz wprowadził nowy intensywny system szkolenia
załóg U-Bootów, w którym załogi przeprowadzały przeciętnie 8 symulowanych ataków dziennych i 7 ataków nocnych w ciągu każdej
doby rejsu. Podczas szkolenia intensywnie ćwiczono nocne ataki na powierzchni, w których okręty podwodne były używane jako
nawodne torpedowce, wykorzystując ich niewielką sylwetkę do osiągnięcia zaskoczenia[7].

System ten znacznie odbiegał od brytyjskiego systemu szkolenia, który w ogóle nie przewidywał ćwiczeń ataków nocnych. Admiralicja
brytyjska sztywno bowiem trzymała się przyjętej przez siebie koncepcji strategicznej z I wojny światowej, w której okręty podwodne są
jedynie dodatkiem do silnej floty nawodnej, której zadaniem jest przeprowadzenie walnej bitwy na wzór bitwy jutlandzkiej,
rozstrzygającej o panowaniu na morzu, po czym wyniszczająca blokada wybrzeża przeciwnika[2]. Z tego też względu, mimo
doświadczeń I wojny światowej, Royal Navy polegając na ASDICu i traktatach morskich, aż do 1938 roku nie dostrzegała zagrożenia
ze strony rozwijającej się niemieckiej floty podwodnej. W efekcie wojna morska z Niemcami zastała ją całkowicie nieprzygotowaną do
eskorty swoich statków handlowych, zaś głównym problemem był brak odpowiedniej liczby okrętów eskortowych[2]. We wrześniu
1939 roku, Royal Navy, której głównym zadaniem w trakcie zbliżającego się konfliktu miała okazać się ochrona własnych statków na
ogromnych obszarach od zachodniego Pacyfiku, przez Ocean Indyjski bądź wody arktyczne, aż po Halifax w Kanadzie, miała jedynie
45 jednostek eskortowych i patrolowych[9].

Skład głównych flot bez uwzględnienia okrętów eskortowych


Klasy okrętów Wielka Brytania Francja Niemcy Włochy

Pancerniki 15 7 7 4

Lotniskowce 6 1 – –

Okręty-bazy
2 1 – –
wodnosamolotów

Krążowniki 64 18 8 22

Niszczyciele i
183 72 34 127
torpedowce

Okręty
57 78 57 121.
podwodne

Całkowite – biorąc pod uwagę skalę czekającego ją zadania – nieprzygotowanie floty brytyjskiej do obrony własnych linii
żeglugowych, znajdowało jednak z drugiej strony odbicie we flocie niemieckiej. Już przed wybuchem wojny niektórzy oficerowie
zwracali Dönitzowi uwagę na fakt, że wszystkie zalety okrętów podwodnych, a więc ich trudna wykrywalność oraz zaskoczenie, mogą
zostać zniwelowane przez użycie radaru, systemów wykrywania komunikacji radiowej, samoloty oraz wyposażone w ASDIC nawodne
okręty eskortowe. Jednak charakter Dönitza oraz fascynacja opracowaną przez siebie taktyką wilczych stad, nakazywały mu odrzucać
pojawiające się wątpliwości[2]. Podstawową jednak słabością planu wojny podwodnej okazały się początkowe niedostatki w liczbie
pozostających do dyspozycji okrętów podwodnych oraz ich uzależnienie od pływania na powierzchni morza. W rzeczywistości także
III Rzesza była zupełnie nieprzygotowana do prowadzenia wojny morskiej, z którego to powodu Niemcy musieli – już po raz drugi w
XX wieku – uciekać się do walki za pomocą tanich, masowo produkowanych okrętów podwodnych[10]. Niemieckie U-Booty były
zmodernizowanymi okrętami z czasu I wojny światowej. Podstawowymi jednostkami niemieckimi podczas II wojny światowej były
wypierające 760 ton okręty typu VIIC, stanowiące w rzeczywistości tylko nieco ulepszoną i powiększoną wersję okrętów typu UB III,
które weszły do służby w 1917 roku[11][12]. W praktyce były to okręty nawodne, z możliwością krótkotrwałego jedynie zanurzenia w
celu wykonania lub uniknięcia ataku.

Wybuch wojny [ edytuj | edytuj kod ]

1 września 1939 roku III Rzesza dokonała inwazji zbrojnej na Polskę i chociaż kampania ta była przedstawiana przez niemiecką
propagandę jako odpowiedź na agresję ze strony Polski, niemiecka flota realizowała przygotowany na taki scenariusz plan
uwzględniający możliwość, że Wielka Brytania i Francja będą honorować swe zobowiązania wobec Polski. Decyzją dowództwa floty
(OKM – Oberkommando der Marine) w Berlinie, już kilka dni przed atakiem na Polskę, wszystkie dostępne operacyjnie niemieckie
okręty podwodne zostały wysłanie nie tylko na Bałtyk, lecz przede wszystkim na północny i południowy zachód od wysp brytyjskich,
na południe od Półwyspu Iberyjskiego oraz do Cieśniny Gibraltarskiej, a także na południowe Morze Północne i rejon kanału La
Manche[13]. 21 sierpnia, Wilhelmshaven opuścił także ciężki krążownik typu Deutschland „Admiral Graf Spee”, płynąc na południowy
Atlantyk.

Strategią Hitlera było jednak izolowanie kampanii w Polsce, jeśli zaś okaże się to niemożliwe, miał nadzieję na szybkie zakończenie
wojny na wschodzie, po czym zawarcie pokoju na zachodzie[13]. Nie chciał więc zrobić niczego co mogłoby sprowokować Wielką
Brytanię do otwartej wrogości; w konsekwencji kmdr Dönitz rozkazał podległym sobie dowódcom, iż jeśli dojdzie do wojny na
zachodzie, ich operacje przeciwko statkom handlowym muszą być prowadzone z bezwzględnym przestrzeganiem art 22 traktatu
londyńskiego[13]. Statki przeciwnika miały być zatrzymywane i przeszukiwane, a ich pasażerowie i załogi mieli być bezpieczni w
łodziach ratunkowych, zanim jednostka zostanie zatopiona[14]. Taki sposób prowadzenia wojny pozbawiał wprawdzie okręty
podwodne przewagi zaskoczenia wystawiając je na niebezpieczeństwo, jednakże Dönitz wierzył że zorganizowanie systemu
konwojów zajmie Brytyjczykom pewien czas, zaś do tej chwili statki będą pływać samotnie.

3 września 1939 roku o godzinie 11 rano, honorując swoje zobowiązania wobec Polski, Wielka Brytania wypowiedziała wojnę
Niemcom. Krótko po tym admiralicja brytyjska wysłała wiadomość radiową do wszystkich jednostek o treści TOTAL GERMANY,
oznaczającą rozkaz rozpoczęcia operacji bojowych przeciwko Niemcom i niszczenia ich jednostek morskich[14]. Niemiecki wywiad
radiowy B-Dienst przechwycił brytyjski rozkaz, którego kopie w ciągu kilku minut zostały dostarczone zarówno dowódcy Kriegsmarine
admirałowi Erichowi Raederowi, jak i dowódcy U-Bootwaffe komandorowi Karlowi Dönitzowi[14]. Rozkaz zszokował obu niemieckich
dowódców, mimo bowiem że podległe im jednostki były przygotowane na taką ewentualność, obaj wierzyli Adolfowi Hitlerowi, który
osobiście zapewniał wcześniej Raedera, że kampania polska będzie izolowana, a wojny z Wielką Brytania nie należy oczekiwać co
najmniej do lat 1943–1944, na kiedy planowana była nowa wielka flota nawodna Niemiec, a rozbudowana flota podwodna będzie
gotowa do stawienia czoła Royal Navy[14]. Gdy kilka minut po przechwyceniu brytyjskiego rozkazu jego kopia trafiła do admirała
Dönitza, dowódca okrętów podwodnych powiedział: Mein Gott! Also wieder Krieg gegen England![14] – Mój Boże! Więc znowu wojna
z Anglią!. Wieczorem tego samego dnia Reader poinformował okręty na Atlantyku, że od godziny 17 Francja będzie w stanie wojny z
Niemcami, zakazał jednak podejmować jakichkolwiek wrogich działań przeciwko żegludze francuskiej, z wyjątkiem samoobrony[13].

Działania sił nawodnych [ edytuj | edytuj kod ]

W początkowym okresie wojny niemieckiej głównym zadaniem floty ciężkich okrętów


nawodnych było zwalczanie brytyjskiej żeglugi handlowej na Atlantyku. Dwa pancerniki
kieszonkowe: „Admiral Graf Spee” i „Deutschland” przebywały na Atlantyku od sierpnia
1939, jednak działania bojowe podjęły dopiero 26 września. „Deutschland” działał krótko i
nieefektywnie. Do 20 października zatopił dwa statki, a jeden wziął do niewoli. 15
listopada przybył do Gotenhafen, gdzie przeszedł naprawę maszynowni. „Admiral Graf
Spee” operował do 17 grudnia 1939 po czym został zatopiony przez własną załogę po
bitwie u ujścia La Platy. Po tej porażce dowództwo Kriegsmarine czasowo wstrzymało
Tonący „Admiral Graf Spee”
działania ciężkich okrętów, zastępując je krążownikami pomocniczymi[15].

Zarówno Brytyjczycy, jak i Niemcy sięgnęli tu do rajderów, znanych z I wojny światowej, z


tą jednak różnicą, że Kriegsmarine zaczęła wykorzystywać w tym celu – zamiast łatwo rozpoznawalnych statków pasażerskich –
średniej wielkości, ale za to szybkich frachtowców, uzbrojonych w działa 150 mm, torpedy, działka przeciwlotnicze, a nawet samoloty
Arado Ar 196. Nie nosiły one jawnie bandery niemieckiej. Niemieckie rajdery zatopiły w okresie 1940-1941 97 alianckich statków
handlowych i 2 krążowniki. Późniejsze próby, w latach 1942–1943, były prowadzone na znacznie mniejszą skalę i strona brytyjska
uznała zagrożenie z ich strony za jedynie „niedogodność”[16].

 Osobny artykuł: Operacja Juno.

Podczas tej operacji „Scharnhorst”, „Gneisenau” i 4 niszczyciele napotkały 8 czerwca 1940 roku lotniskowiec HMS „Glorious” w
eskorcie 2 niszczycieli. Wszystkie brytyjskie okręty zostały zatopione. Było to pierwsze większe starcie alianckich i niemieckich sił
nawodnych[17].

 Osobny artykuł: Operacja przeciw pancernikowi Bismarck.

W związku zaangażowaniem oraz z ciężkimi stratami, jakie nawodna flota niemiecka


poniosła w toku inwazji na Norwegię, czasowo działania przeciw żegludze alianckiej
podejmowały wyłącznie krążowniki pomocnicze. Jednak po sukcesach „Scharnhorsta” i
„Gneisenaua” 18 maja 1941 roku port w Gdyni (Gotenhafen) opuściły pancernik
„Bismarck” i krążownik ciężki „Prinz Eugen”, o czym wywiad brytyjski dowiedział się w
dwa dni później. Okręty niemieckie skierowały się do jednego z fiordów w okolicach
Bergen[18], skąd wyszły w nocy z 21 na 22 maja kierując się początkowo na północ, a
następnie na zachód i południe, by opłynąwszy – przez Cieśninę Duńską – Islandię,
Pancernik „Bismarck” w walce z HMS
wyjść na środkowy Atlantyk. Mimo mgły panującej na granicy pól lodowych okrętom „Hood”
brytyjskim udało się 23 maja wykryć zespół niemiecki na zachód od wybrzeży Islandii[19].

24 maja rano „Bismarck” odniósł swe pierwsze i jedyne zwycięstwo, zatapiając krążownik
liniowy HMS „Hood”, który zatonął wraz z całą niemal załogą, po czym cała flota brytyjska
rozpoczęła polowanie, zakończone 27 maja samozatopieniem niezdolnego do walki
niemieckiego pancernika[18].

Uszkodzony „Prinz Eugen” wrócił do Brestu i na tym skończyły się większe akcje ciężkich
okrętów nawodnych Kriegsmarine na Atlantyku, z wyjątkiem kilku nielicznych akcji
skierowanych przeciwko konwojom płynącym do Murmańska w roku następnym.

 Osobny artykuł: Operacja Cerberus. Konwój atlantycki widziany z lotu ptaka,


1944 rok
Kriegsmarine dysponowała jeszcze znacznymi siłami nawodnymi: na Bałtyku
stacjonowały „Tirpitz”, „Admiral Scheer”, „Admiral Hipper”, cztery krążowniki i pewna
liczna niszczycieli, zaś w Breście „Scharnhorst”, „Gneisenau” i „Prinz Eugen”. Te ostatnie – narażone na alianckie bombardowania –
postanowiono, decyzją Hitlera, przerzucić do fiordów norweskich, skąd miały atakować konwoje ze sprzętem wojennym dla Związku
Sowieckiego[20]. W ten sposób doszło do realizacji operacji Cerberus, czyli przejścia tego zespołu okrętów przez kanał La Manche w
dniach 11–12 lutego 1942 roku, co w Wielkiej Brytanii uznano za klęskę. Londyński „Times” pisał: „Od XVII wieku na wodach
przybrzeżnych nie wydarzyło się nic, co w większym stopniu upokorzyłoby dumę morskiej potęgi”[21]. W rzeczywistości był to odwrót:
ciężkie okręty niemieckie nie miały odtąd zagrażać wodom otwartego Atlantyku, tym więcej, że w nocy z 27 na 28 marca 1942 roku
przy użyciu brytyjskiego niszczyciela HMS „Campbeltown” zniszczono wrota największego na kontynencie suchego doku w porcie St.
Nazaire, jedynego, w którym mógłby zmieścić się „Tirpitz”[21].

Przez następne trzy lata, aż do momentu zatopienia w listopadzie 1944 roku, nieustannym zagrożeniem dla konwojów na szlakach
arktycznych był „Tirpitz”. Przez sam fakt istnienia wiązał poważną liczbę ciężkich okrętów Wielkiej Brytanii i Stanów Zjednoczonych.
Każdy konwój do Związku Radzieckiego i z powrotem musiał mieć silne ubezpieczenie pancerników zdolnych do spotkania z
„Tirpitzem”.

Pancernik wziął udział w trzech operacjach. W marcu 1942 roku „Tirpitz” pod eskortą
niszczycieli próbował przechwycić konwoje PQ-12 i QP-8 w operacji Sportpalast.
Pancernik nie wytropił konwojów, choć podszedł do nich dosyć blisko, a zespół niemiecki
zdołał zatopić jeden samotny statek. W lipcu 1942 roku pancernik wyszedł w morze
przeciwko konwojowi PQ-17. Dzień wcześniej admiralicja brytyjska, która otrzymała z
rozszyfrowanych depesz radiowych wiadomość o planowanym wyjściu w morze sił
niemieckich, podjęła decyzję o rozproszeniu konwoju, aby uratować go przed
zniszczeniem przez „Tirpitza”. Na skutek tego wiele osamotnionych statków stało się
„Tirpitz” w drodze koło norweskiego łatwym łupem niemieckiego lotnictwa i okrętów podwodnych[22]. Doceniając sukcesy tych
wybrzeża eskortowany przez flotyllę
niszczycieli, październik 1942 działań, Niemcy zawrócili „Tirpitza” do portu. Okazało się, że sama obecność pancernika i
groźba jego wyjścia w morze stała się bezpośrednią przyczyną dużych strat poniesionych
przez aliantów. We wrześniu 1943 roku pancernik wziął udział w niemieckim ataku na Svalbard. Ostrzelanie przez pancernik instalacji
na lądzie było jedyną akcją bojową pancernika podczas wojny.

 Osobne artykuły: Operacja Source, Operacja Tungsten i Operacja Paravane.

Brytyjczycy podjęli serię prób zatopienia okrętu różnymi metodami, używając między innymi samolotów z lotniskowców i
miniaturowych okrętów podwodnych, kilkakrotnie uszkadzając okręt i stopniowo obniżając jego wartość bojową. We wrześniu 1943
sześć miniaturowych okrętów podwodnych typu „X” dokonało ataku na niemieckie ciężkie okręty nawodne zgromadzone w fiordzie
Altafiord. Ładunki wybuchowe podłożone pod „Tirpitza” spowodowały jego ciężkie uszkodzenie[23].

Pełny sukces osiągnięto jednak dopiero 12 listopada 1944 roku używając ciężkich
bombowców typu Lancaster uzbrojonych w ciężkie bomby Tallboy ważące 5,45 ton. Po
trafieniu dwiema bombami tuż w pobliżu burty, okręt szybko zatonął[24].

 Osobny artykuł: Konwoje arktyczne podczas II wojny światowej.

Alianci niepokoili się obecnością w fiordach norweskich niemieckich okrętów nawodnych,


przede wszystkim (oprócz „Tirpitza”) „Scharnhorsta”. Obawy te nie były bezpodstawne. 25
grudnia 1943 roku „Scharnhorst” w osłonie pięciu niszczycieli wyruszył w morze w celu
zaatakowania konwojów JW-55B i RA-55A. Rozkaz wyjścia został jednak przechwycony
Wybuch bomby rzuconej przez
przez Brytyjczyków. Następnego dnia, z powodu złej pogody, niszczyciele zawróciły, bombowiec Junkers Ju 88 podczas
niemieckiego ataku lotniczego na konwój
pozostawiając „Scharnhorsta” samego. Wkrótce natknął się on na krążowniki
PQ-18 zmierzającego do portu w
HMS „Belfast”, „Norfolk” i „Sheffield”. Po krótkiej wymianie salw został zniszczony radar Murmańsku, 14 września 1942 roku
niemieckiego pancernika, nie był więc w stanie prowadzić celnego ognia. Dowódca wydał
rozkaz płynięcia na północ, jednak koło godziny 12 zawrócił na południe. Liczył, że uda się bezpiecznie dopłynąć do Norwegii. Z
powodu braku radaru i bardzo złej pogody nie wiedział, że przez cały czas jest śledzony przez brytyjskie okręty i płynie w pułapkę. O
16:47 eskorta konwoju, w skład której wchodził m.in. pancernik HMS „Duke of York”, rozpoczęła ostrzał. O 18:20 salwa z „Duke of
York” trafiła w maszynownię, co przypieczętowało los okrętu. Ostrzelany i storpedowany „Scharnhorst” zatonął[25].

W roku 1945 niemal wszystkie wielkie nawodne okręty niemieckie skierowane zostały na Bałtyk i nie wzięły już udziału w ostatnich
zmaganiach bitwy o Atlantyk[26].

Floty alianckie przez cały okres wojny morskiej znajdowały się w aktywnej defensywie. Royal Navy starała się osiągnąć panowanie na
morzach, ale celu tego nie osiągnęła. Od początku starała się blokować drogi wyjściowe z Morza Północnego utrzymując dwie flotylle:
jedną w Scapa Flow na Orkadach i drugą na południu Anglii z zadaniem zamknięcia kanału La Manche. Blokada taka nie była jednak
skuteczna, bowiem okręty niemieckie – korzystając ze złych warunków pogodowych – przerywały ją i wychodziły na ocean. Gdy
Admiralicja dowiadywała się, że na Atlantyku pojawił się niemiecki rajder, rzucała w pościg znaczną liczbę okrętów, osłabiając zespoły
blokadowe. I tak celem przechwycenia pancernika kieszonkowego „Admiral Graf Spee” wysłano w morze 9 zespołów, w skład których
wchodziły 23 okręty[27].

Nieograniczona wojna podwodna [ edytuj | edytuj kod ]

3 września 1939 roku, dowodzony przez Fritza-Juliusa Lempa U-30, o godzinie 21:42
storpedował angielski pasażersko-towarowy parowiec s/s „Athenia”[28]. Z uwagi na fakt
że wszystkie dokumenty U-30 świadczące o ataku na „Athenię” zostały zniszczone zaraz
po powrocie U-30 z patrolu, a sam Lemp nie przeżył wojny, nie jest wiadome jakie były
prawdziwe przyczyny tego ataku, jednakże faktem jest że zarówno przed, jak i po ataku,
obaj niemieccy dowódcy floty kilkakrotnie wysyłali do okrętów rozkazy bezwzględnego
przestrzegania prawa międzynarodowego[13]. Niemieccy dowódcy nie kierowali się
jednak względami humanitarnymi, wiedzieli bowiem że na dłuższą metę nie jest możliwe
prowadzenie wojny podwodnej zgodnie z regułami traktatowymi, jeśli działania ich SS „Athenia”
okrętów mają być skuteczne. Podstawowym celem tymczasowego stosowania reguł
prawnych była chęć nie rozszerzania konfliktu zbrojnego na inne kraje, w tym przede wszystkim na Stany Zjednoczone. Co więcej
zdawali sobie sprawę z tego, że prędzej czy później statki zostaną uzbrojone bądź będą konwojowane, co uczyni obwarowania
prawne bezprzedmiotowymi. Tymczasem jednak, po zatopieniu „Atheni”, adm. Reader wysłał kolejny rozkaz do okrętów w morzu,
zakazujący atakowania statków pasażerskich, nawet jeśli są eskortowane[13], niemiecki minister propagandy zaś – Joseph Goebbels,
rozpoczął kampanię propagandową oskarżając Winstona Churchilla o zatopienie statku, celem sprowokowania Stanów
Zjednoczonych do przystąpienia wojny[29].

Niezależnie od sprawy „Athenii”, zamiarem zarówno OKM (Oberkommando der Marine), jak i samego Berlina, było prowadzenie
nieograniczonej wojny podwodnej, a więc nie poddanej wymuszonym w 1930 przez Wielką Brytanię w celu ochrony jej własnych
interesów regułom prawnym. Zmiana niemieckiego sposobu działania dokonywała się jednak stopniowo. W październiku 1939 roku,
niemieckie okręty otrzymały instrukcje natychmiastowego zatapiania statków, które przy próbie zatrzymania, bądź po zatrzymaniu
używają radia. W tym samym miesiącu, został całkowicie zniesiony obowiązek stosowania się do regulacji pryzowych na obszarze
Morza Północnego i podejść do Bałtyku. Okręty niemieckie uzyskały możliwość ataku bez ostrzeżenia na statki uzbrojone lub
zarejestrowane jako uzbrojone w wodach otaczających wyspy brytyjskie oraz poza 15°W, oraz na nieoświetlone statki w nocy.
Zwolnienie ze stosowania prawa zostało następnie rozciągnięte na wszystkie statki zidentyfikowane jako należące do wroga, na
przełomie zaś października i listopada, Hitler stopniowo zniósł zakaz atakowania statków pasażerskich, pod warunkiem że zostały
pozytywnie zidentyfikowane jako należące do wroga[13]. W tym samym czasie Dönitz zakazał używania dział okrętów podwodnych do
zatapiania statków, nakazując używanie do tego celu wyłącznie torped. Pierwsze miesiące wojny dowiodły, że okręty podwodne są
nadal skutecznym orężem. Z 53 statków alianckich zatopionych we wrześniu 1939 roku aż 41 zatopiły U-Booty[29].

Założeniem niemieckiej wojny morskiej, było odcięcie Wielkiej Brytanii od dostaw niezbędnych jej materiałów, toteż niemiecka
propaganda kierowana do państw neutralnych, starała się wytworzyć wśród nich wrażenie że handel ze Zjednoczonym Królestwem
jest samobójczo niebezpieczny. 24 listopada 1939 roku, niemiecki rząd wystosował jednak oficjalne ostrzeżenie, że bezpieczeństwo
statków neutralnych w wodach dookoła wysp brytyjskich oraz wybrzeża francuskiego nie może być dłużej gwarantowane. Na
przełomie listopada i grudnia 1939 roku, Dönitz wydał nowe rozkazy do dowódców U-Bootów, podkreślające odejście od regulacji
prawnych[13]:

Nie ratujcie nikogo i nie zabierajcie ze sobą nikogo. Nie troszczcie się o łodzie statków. Warunki pogodowe i odległość od lądu
nie mogą być brane pod uwagę. Dbajcie tylko o swój okręt i dążcie do osiągnięcia następnego sukcesu tak szybko jak to tylko
możliwe! Musimy być twardzi podczas tej wojny. Wróg rozpoczął wojnę w celu zniszczenia nas, więc nic innego nie jest
ważne.

Bezpośrednią przyczyną wydania takiego rozkazu, były powtarzające się przypadki zabierania na pokład rozbitków, co zagrażało
bezpieczeństwu U-Bootów na powierzchni. Rodząca się stopniowo aż do przełomu lat 1939–1940 nieograniczona wojna podwodna,
została sformalizowana przez Adolfa Hitlera 15 kwietnia 1940 roku, kiedy kanclerz III Rzeszy zadekretował „blokadę Wielkiej Brytanii”.
Dekret był skierowany przede wszystkim do państw neutralnych, lecz aby blokada była prawnie skuteczna, musi być efektywna[13].
Tymczasem U-Bootwaffe dysponowała zbyt małą do tego flotą okrętów.

W rzeczywistości Trzecia Rzesza była zupełnie nieprzygotowana do prowadzenia wojny morskiej, z którego to powodu Niemcy
musieli – już po raz drugi w XX wieku – uciekać się do walki za pomocą tanich, masowo produkowanych okrętów podwodnych[10].
Niemieckie U-Booty były zmodernizowanymi okrętami z czasu I wojny światowej. Podstawowym U-Bootem II wojny światowej był
wypierający 760 ton okręt typu „VIIC”[30], stanowiący w rzeczywistości nieco ulepszoną i powiększoną wersję okrętów, jakie weszły do
służby w 1917 roku[31].

Jakkolwiek Niemcy dopracowywali swoją taktykę zwalczania alianckiej żeglugi, zwłaszcza


opracowaną na wiele lat przed wojną taktykę „wilczych stad” oraz wprowadzili wiele
nowinek technicznych, w tym torpedy zygzakujące i naprowadzane akustycznie, nie byli
jednak w stanie przeciwstawić się prowadzonym z olbrzymim rozmachem alianckim
działaniom przeciwpodwodnym[10]. Stało się tak zwłaszcza z powodu niewystarczającego
wsparcia działań okrętów podwodnych przez lotnictwo rozpoznawcze[32] oraz słabego
tempa unowocześniania floty. W efekcie, gdy w połowie 1944 roku niemieckie stocznie
zaczęły budować stanowiące diametralnie nową jakość w dziedzinie okrętów
Miesięczne straty w sojuszniczych i
neutralnych statkach spowodowane podwodnych jednostki typu XXI, było już zbyt późno, by okręty, które wyznaczyły
operacjami niemieckich U-Bootów podczas
powojenny kierunek rozwoju broni tej klasy, mogły wpłynąć na ostateczny rezultat działań
II wojny światowej
wojennych. Mimo tego, od sierpnia 1942 do maja 1945 roku, U-Bootwaffe była w stanie
zatopić jeszcze około tysiąca alianckich statków o łącznej pojemności 5,7 miliona BRT.
Ostateczny więc wynik prowadzonej przez Niemcy „wojny tonażowej” wyniósł około 3 tysięcy zatopionych statków wszystkich typów o
ogólnym tonażu około 15 milionów BRT[10].

Na uwagę zasługują dwa zjawiska, które pojawiły się w trakcie drugiej wojny światowej. Pierwszym z nich było zwalczanie okrętów
podwodnych za pomocą własnych okrętów podwodnych. W trakcie tej wojny kilkadziesiąt okrętów podwodnych zostało zatopionych
przez inne okręty podwodne (w tym 58 okrętów należących do państw „Osi”). Co prawda niemal wszystkie zostały zatopione w chwili,
gdy płynęły na powierzchni, a więc okręt podwodny przeciwnika atakując je działał w normalnej dla siebie roli przeciwokrętowej,
jednakże sam fakt podjęcia działań z zakresu zwalczania okrętów podwodnych przez jednostki tej samej klasy, stanowił zwiastun
przyszłej podstawowej roli tych okrętów, która na dobre wykształciła się w trakcie zimnej wojny. W trakcie drugiej wojny światowej
zanotowano tylko jeden przypadek skutecznego ataku okrętu podwodnego na inny okręt podwodny płynący w zanurzeniu – 9 lutego
1945 roku, zanurzony brytyjski HMS Venturer zatopił płynący również w zanurzeniu niemiecki U-864. Alianckie jednostki podwodne
zatopiły 22 niemieckie[b] oraz 18 włoskich okrętów podwodnych.

Na każdym teatrze działań morskich w drugiej wojnie światowej okręty podwodne


odgrywały pierwszoplanową rolę, zwłaszcza zaś sowieckie i niemieckie okręty podwodne
na wodach dalekiej Północy, niemieckie na Atlantyku, zaś brytyjskie, niemieckie i włoskie
na Morzu Śródziemnym.

Najważniejsze wśród niemieckich morskich szlaków transportowych były te łączące


Niemcy ze Szwecją i Norwegią, a ich ochrona była głównym zadaniem defensywnym
niemieckiej floty. Po sukcesie niemieckiej inwazji na Norwegię Kriegsmarine rozpoczęła
operacje konwojowe wzdłuż norweskiego wybrzeża. Były to małe konwoje, złożone z
trzech do sześciu statków eskortowanych przez kilka torpedowców, trawlerów i lekkich
Hedgehog, skuteczna broń
samolotów. Brytyjska flota podwodna usiłowała przerwać komunikację morską między przeciwpodwodna
Niemcami a źródłami ich zaopatrzenia, zarówno za pomocą ataków torpedowych, jak i
stawiania pól minowych. Po niemieckiej inwazji na ZSRR, jednostki podwodne sowieckiej
Floty Północnej rozpoczęły operacje podwodne przeciw niemieckiej żegludze w północnej Norwegii, wkrótce zaś do radzieckich
okrętów w tym rejonie dołączyły jednostki brytyjskie operujące z baz sowieckich. Alianckie operacje przeciw niemieckiej żegludze na
dalekiej północy kosztowały Niemców stratę około 500 tys. ton ładunku. W latach 1942–1944 sowieckie okręty podwodne zatopiły
jednak tylko 20 statków, o łącznym tonażu około 40 tys. BRT, przy około 1900 konwojowanych w tym czasie statków o ładowności 5,6
miliona ton. Niezależnie jednak od kilku spektakularnych sukcesów sowieckie operacje podwodne były bardzo nieefektywne. Ogólnie
rzecz biorąc działania wszystkich alianckich okrętów podwodnych przeciwko niemieckiemu transportowi wojennemu były zarówno
nieefektywne, jak i kosztowne (Związek Sowiecki stracił ponad 40 okrętów podwodnych, alianci zachodni zaś 16). Niemcy
przeciwstawili siłom aliantów bardzo skuteczny system namierzania radiowego i dość silną eskortę konwojowanych statków.

Inny ważnym teatrem działań sił podwodnych było Morze Śródziemne. Operacje lądowe państw
„Osi” w Afryce spowodowały, że niemieckie potrzeby w zakresie zaopatrzenia wynosiły około
100 tys. ton miesięcznie. W marcu 1942 roku niemiecki Afrika Korps otrzymał droga morską 47 588
ton zaopatrzenia, a w kwietniu tego samego roku 150 389 ton. Ogólnie, flotom Niemiec i Włoch
udało się skutecznie eskortować około 80% konwojowanych statków, tracąc przy tym w wyniku
ataków okrętów podwodnych dwa krążowniki i siedem niszczycieli, podczas gdy siły zwalczania
okrętów podwodnych państw „Osi” oraz miny, zatopiły w tej kampanii ponad 45 alianckich okrętów
podwodnych.

W związku z niewystarczającą skutecznością bomb głębinowych, w roku 1942 alianci zaczęli


wprowadzać inne bronie przeciwpodwodne, z których pierwszą był Hedgehog („jeż”). W odróżnieniu
od bomb głębinowych, pociski „jeża” wystrzeliwane były przed dziób okrętu, więc atak mógł nastąpić
szybciej i nie było również konieczności przepłynięcia nad pozycją okrętu podwodnego w celu
Reflektor Leigha zaatakowania go zrzutniami lub miotaczami bomb głębinowych znajdującymi się na rufie. Co więcej
zamontowany pod skrzydłem
pociski „jeża” wybuchały tylko w przypadku uderzenia w okręt podwodny, można było więc, bez
Liberatora należącego do RAF
Coastal Command. obawy utraty kontaktu, śledzić i atakować U-Boota aż do jego zatopienia.

Squid („kalmar”) był następcą „jeża” wprowadzonym pod koniec 1943 roku. Broń składała się z
trzech sprzężonych moździerzy o kalibrze 305 mm. Lufy były ustawione tak, aby pociski wpadały w wodę tworząc trójkąt o średnicy
ok. 37 m. Zasięg strzału był ustawiony na stałe na 250 m przed okrętem. Zazwyczaj moździerze Squid były montowane parami i
strzelały jedną salwą w taki sposób, że 3 pociski wybuchały około 7,6 m (25 stóp) nad celem, a trzy tyle samo poniżej celu tworząc w
falę miażdżącą kadłub okrętu podwodnego.

Obie te bronie znacznie zwiększyły skuteczność alianckich okrętów, przy czym był to wzrost z 85 zatopień w 5174 atakach (1,6%) dla
bomb głębinowych, do 47 w 268 atakach (17,5%) dla Hedgehoga.

Reflektor Leigha (ang. Leigh light) to z kolei potężny (22 mln kandeli) reflektor mocowany na samolotach patrolowych, służący do
oświetlania wynurzonego okrętu podwodnego i ułatwiający przeprowadzenie skutecznego ataku bombami głębinowymi w czasie
ataków nocnych. Od czerwca 1942 roku samoloty patrolujące Zatokę Biskajską zaczęły być wyposażane w reflektor Leigha, który w
połączeniu z radarem ASV stanowił bardzo skuteczną broń[33]. Od jego wprowadzenia znacznie zwiększyły się straty niemieckich U-
Bootów wyruszających i wracających z patroli na Atlantyku, do tego stopnia, że zaczęto się decydować na pokonywanie zagrożonego
obszaru za dnia, kiedy to załoga U-Boota miała większe szanse na zobaczenie atakującego samolotu. U-Booty zaczęły być też
uzbrajane w silniejszą broń przeciwlotniczą, co zmusiło RAF Coastal Command do wycofania swych samolotów 200 km na zachód.
Losy bitwy o Atlantyk rozstrzygnęły jednak samoloty dalekiego zasięgu wyposażone w urządzenia radarowe pracujące na falach
centymetrowej długości oraz samoloty z lotniskowców uzbrojone w nowoczesne torpedy akustyczne „Fido”, rakiety i ciężkie bomby
głębinowe[34].

Wojna minowa [ edytuj | edytuj kod ]

Innym skutecznym sposobem walki z przybrzeżną komunikacją Brytyjczyków,


stosowanym przez Niemców było stawianie pól minowych. Do tego celu wykorzystywano
samoloty, U-Booty oraz niszczyciele. W efekcie tych działań alianci utracili tylko w 1939
roku 79 statków. W tych operacjach po raz pierwszy zastosowano miny magnetyczne[35].

Miny wzdłuż wybrzeży europejskich zaczęli też stawiać Brytyjczycy. Chociaż na tym
wstępnym etapie działań wojennych RAF Coastal Command miało za mało samolotów,
wyręczały je okręty nawodne. 4 marca 1940 roku niszczyciele HMS „Esk”, „Express”,
„Icarus” i „Impulsive” postawiły 240 min na niemieckich przybrzeżnych szlakach
żeglugowych[36]. W trakcie jednej z pierwszych takich operacji miny postawione przez
brytyjski okręt podwodny HMS „Salmon” ciężko uszkodziły dwa krążowniki niemieckie: Niemiecki okręt podwodny U-848
atakowany przez aliancki samolot na
„Leipzig” i „Nürnberg” osłaniające własne niszczyciele z ładunkiem min[37]. Południowym Atlantyku, 5 listopada 1943
roku
Na otwartym oceanie stawianie min było rzadkością, aczkolwiek na trasach konwojów
samoloty niemieckie zrzucały od czasu do czasu dryfujące miny magnetyczne, licząc na
zwiększenie zatopionego tonażu, nie wiadomo jednak ile statków padło ich ofiarą.

Wraz z eskalacją wojny ofensywa minowa obu walczących stron przybierała na sile, szczególnie u wybrzeży Wysp Brytyjskich,
Norwegii i okupowanej Europy. W latach 1942–1945 celowało w tym lotnictwo alianckie. Zagrody minowe stosowano przede
wszystkim na ograniczonych, zamkniętych oraz płytkich akwenach. Doskonałym tego przykładem było Morze Bałtyckie[c], na którym
podczas wojny postawiono dużą ich liczbę. Przyczyniło się to do znacznego ograniczenia działań morskich na tym obszarze.
Wszystkie strony konfliktu poniosły również z powodu ich postawienia znaczne straty.

Działania lotnictwa [ edytuj | edytuj kod ]

Luftwaffe atakowała konwoje na Atlantyku wykorzystując samoloty rozpoznawcze Ar 196,


bombowe i torpedowe dalekiego zasięgu Focke-Wulf Fw 200, Heinkel He 177 i Junkers
Ju 290, a także bombowce średniego zasięgu startujące z baz w Norwegii. Alianci z
czasem skutecznie zneutralizowali zagrożenie ze strony niemieckich bombowców
wprowadzając do służby małe lotniskowce eskortowe i statki handlowe typu CAM (skrót

You might also like