W dzisiejszych czasach wielu ludzi żyje w przekonaniu, że książki to nic nie warte uwagi

rzeczy, nic się nie można z nich nauczyć i że nie warto ich czytać. Jednak ja uważam, że z literatury
można się dowiedzieć dużo nowych i ciekawych rzeczy. Na przykład na podstawie przygód bohaterów
biorących udział w historii opowiadanej w jakiejś lekturze można czerpać wiele inspiracji . W tej
wypowiedzi argumentacyjnej postaram się pokazać dobre strony książek, skupiając się właśnie na
przeżyciach poszczególnych postaci i pokazując, czego można się od nich nauczyć.

Pierwszym i według mnie najlepszym przykładem jest Zły Pan z drugiej części „Dziadów”
Adama Mickiewicza. Zły Pan to bogaty szlachcic, który był bardzo samolubny i okrutny dla innych,
więc gdy po śmierci został duchem, dostał karę, którą było błąkanie się po świecie oraz cierpienie
głodu i pragnienia. Ta historia to bardzo dobry i dosyć oczywisty przykład skutków złego zachowania.
W prosty i zrozumiały sposób uczy nas i mówi, żeby nie zachowywać się jak Widmo Złego Pana,
pokazując, że to w żaden sposób nie popłaca.

Drugi przykład pochodzi z tej samej części „Dziadów” i są to Józio i Rózia – małe dzieci, które
przez całe ich życie nic nie robiły. Nikomu nie pomagały, tylko ciągle doznawały przyjemności. Ich
karą, gdy zostały duchami, było dostanie ziarnka gorzkiej gorczycy, jako rzecz, dzięki której doznają
goryczy. Ta sytuacja również bardzo dobrze pokazuje, naucza i strzeże innych, żeby się nie
rozleniwiali, bo skutki mogą być opłakane, i że nie warto jest przez cały czas nic nie robić.

Trzecim i ostatnim przykładem jest bohater książki „Zwiadowcy” Johna Flanagana - Halt. Jego
historia jest dosyć dramatyczna, ponieważ został przepędzony z jego domu przez brata, przez co nie
został królem państwa, w którym się urodził. Jednak nie poddał się i dalej żył normalnie, jak każdy
inny. Nie przejął się zbytnio zdradą ze strony rodzeństwa i nie poddawał się. Z życia Halta można się
nauczyć, że nie warto się poddawać, nawet, gdy myślisz, że wszystko straciłeś.

Podsumowując, doświadczenia życiowe postaci występujących w książkach mogą być

pouczające dla czytelników. Dzięki nim można się zreflektować, nauczyć czegoś nowego, jak również
się poprawić. Warto jednak pamiętać, że każdy jest inny i naśladowanie wszystkiego, co ktoś inny robi
nie musi być najlepszym pomysłem. I nie mówię, że nie można brać z kogoś przykładu. Po prostu
trzeba być sobą i tylko poniektóre dobre cechy innych można próbować wpoić u siebie.