You are on page 1of 405

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656
##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656
##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
ISBN PDF-a: 978-83-8223-497-8

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
5

SPIS TREŚCI

Wykaz skrótów ....................................................................................................................  13

Wstęp do wstępu... .............................................................................................................  17

Wprowadzenie ....................................................................................................................  21

Rozdział 1
Przepisy prawa ....................................................................................................................  25
1. Rozumienie przepisu prawa ...................................................................................  25
2. Sposoby formułowania przepisów prawa ............................................................. 28
2.1. Uwagi o strukturze przepisów prawa ........................................................... 28
2.2. Wartość logiczna przepisów prawa ............................................................... 30
3. Adresaci przepisów prawa ......................................................................................  31
4. Rodzaje przepisów prawa ....................................................................................... 34
4.1. Ius cogens – ius dispositivum .......................................................................... 34
4.2. Przepisy nakazujące, zakazujące i uprawniające .........................................  35
4.3. Przepisy odsyłające i blankietowe .................................................................  37
4.4. Lex generalis – lex specialis ............................................................................. 40
4.5. Przepisy proste i złożone .................................................................................  41
4.6. Przepisy ogólne i jednostkowe ....................................................................... 42
4.7. Przepisy generalne i indywidualne ............................................................... 42
4.8. Przepisy abstrakcyjne i konkretne ................................................................ 42
4.9. Przepisy pierwszego i drugiego stopnia ........................................................ 43

Rozdział 2
Fakty prawne, skutki prawne ........................................................................................... 46
1. Fakty prawne ............................................................................................................ 46
1.1. Charakterystyka ............................................................................................... 46
1.2. Rodzaje faktów prawnych ...............................................................................  47
1.3. Orzeczenie sądowe jako fakt prawny ............................................................ 49
2. Skutki prawne ..........................................................................................................  51

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
6 Spis treści

3. Obowiązek ................................................................................................................  53
4. Uprawnienie ............................................................................................................. 54
5. Kompetencje .............................................................................................................  55
6. Stosunek prawny ......................................................................................................  57
6.1. Uwagi wstępne ..................................................................................................  57
6.2. Charakterystyka ogólna stosunku prawnego .............................................. 58
6.3. Elementy stosunku prawnego ........................................................................  59
6.4. Strony stosunku prawnego ............................................................................. 60
6.5. Uprawnienie i obowiązek ...............................................................................  61
6.6. Przedmiot stosunku prawnego ......................................................................  63
6.7. Uwagi o konstrukcjach stosunku prawnego ................................................ 66
7. Sankcje ......................................................................................................................  70
7.1. Sankcje represyjne ...........................................................................................  70
7.2. Sankcja egzekucyjna ........................................................................................  72
8. Nieważność ...............................................................................................................  73

Rozdział 3
Przepis prawny a norma prawna ..................................................................................... 77
1. Stosunek pojęć: „przepis prawa” – „norma prawna” .......................................... 77
1.1. Zarys problemu ................................................................................................ 77
1.2. „Przepis prawa” jako pojęcie wyłączne .........................................................  78
1.3. Równoznaczność określeń „przepis prawa”, „norma prawna” ................. 80
1.4. Norma prawna jako znaczenie przepisu prawa ...........................................  81
1.5. Norma prawna jako wypowiedź konstruowana z przepisów prawa ........  83
1.6. Norma prawna jako „zjawisko” odrębne od przepisów prawa .................  87
1.7. Wnioski ogólne ................................................................................................. 92
2. Konwencje dotyczące struktury norm prawnych ...............................................  93
2.1. Struktury jednoelementowe ...........................................................................  93
2.2. Struktury dwuelementowe ............................................................................. 94
2.3. Struktury trójelementowe ............................................................................... 96
2.4. Konstrukcja norm sprzężonych (podwójnych) ........................................... 97
2.5. Wypowiedź normatywna (norma) jako ciąg relacji ................................... 98
3. Rekapitulacja rozważań .......................................................................................... 99

Rozdział 4
Prawo ..................................................................................................................................  101
1. Czym jest prawo? ...................................................................................................  101
1.1. Pozytywizm prawniczy – teorie praw natury ............................................  102
1.2. Pozytywizm „miękki” – integralna filozofia prawa .................................  105
1.3. Realizm prawny ..............................................................................................  109
1.4. Wybrane koncepcje prawa końca XX w. ....................................................  112
1.5. Zamiast podsumowania. Czy to, co deklarujemy,
jest tym samym, co robimy w rzeczywistości? ..........................................  113

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
Spis treści 7

Rozdział 5
System prawa .....................................................................................................................  117
1. Generalne akty prawne .........................................................................................  117
2. Hierarchia generalnych aktów prawnych .......................................................... 124
3. Gałęzie prawa ......................................................................................................... 129
4. Pojęcie systemu prawa ...........................................................................................  135
5. Zasady systemu prawa ..........................................................................................  139
6. Zasady – reguły ......................................................................................................  143

Rozdział 6
Sposoby powstawania prawa ..........................................................................................  149
1. O tzw. źródłach prawa ..........................................................................................  149
2. Stanowienie ............................................................................................................  152
2.1. Uwagi wstępne ................................................................................................  152
2.2. Konstytucja .....................................................................................................  153
2.3. Ustawa .............................................................................................................  155
2.3.1. Pojęcie ustawy .....................................................................................  155
2.3.2. Ustawa w rozumieniu formalnym i materialnym .........................  159
2.3.3. Procedura ustawodawcza ..................................................................  161
2.4. Inne akty prawne „z mocą ustawy” ............................................................  165
2.5. Rozporządzenie ..............................................................................................  166
2.6. A kty wewnętrzne ...........................................................................................  168
2.7. Inkorporacja i kodyfikacja ...........................................................................  168
2.8. Uwagi o działalności prawotwórczej ..........................................................  170
3. Prawo Unii Europejskiej .......................................................................................  171
3.1. Zasady prawa UE ...........................................................................................  171
3.2. Zasady wynikające z prawa międzynarodowego ......................................  172
3.3. Zasady ogólne wspólne dla porządków prawnych
państw członkowskich UE ...........................................................................  172
3.3.1. Pewność prawa ....................................................................................  173
3.3.2. Subsydiarność .....................................................................................  174
3.3.3. Proporcjonalność ................................................................................  174
3.4. Zasady prawa unijnego wynikające z orzecznictwa TSUE ......................  175
3.4.1. Pierwszeństwo prawa UE ..................................................................  175
3.4.2. Efektywność ........................................................................................  176
3.4.3. Jednolite stosowanie ...........................................................................  176
3.4.4. Bezpośredni skutek i bezpośrednia stosowalność .........................  177
3.4.5. Niezależność proceduralna ...............................................................  177
3.5. Źródła prawa UE ............................................................................................  178
3.5.1. Prawo pierwotne .................................................................................  178
3.5.2. Prawo wtórne ......................................................................................  178
3.5.2.1. Rozporządzenia ....................................................................  179
3.5.2.2. Dyrektywy .............................................................................  179

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
8 Spis treści

3.5.2.3. Decyzje ...................................................................................  180


3.5.2.4. Zalecenia i opinie ..................................................................  180
3.6. Konstytucja RP wobec prawa międzynarodowego i prawa UE ..............  180
3.7. Orzeczenie do samodzielnej analizy w sprawie
Doliny Rospudy, C-193/07 R ........................................................................  182
4. Prawo zwyczajowe .................................................................................................  183
5. Prawo precedensowe .............................................................................................  186
6. Umowa ....................................................................................................................  188
7. Religia ......................................................................................................................  189

Rozdział 7
Dostęp do informacji prawnej .......................................................................................  193
1. Wstęp .......................................................................................................................  193
2. Publiczne bazy aktów prawnych ......................................................................... 197
2.1. Dzienniki urzędowe ...................................................................................... 197
2.2. ISAP – Internetowy System Aktów Prawnych ..........................................  198
2.3. Baza aktów UE (EUR-Lex) ........................................................................... 200
3. Bazy orzeczeń ......................................................................................................... 202
3.1. Baza orzeczeń Trybunału Konstytucyjnego .............................................. 203
3.2. Baza orzeczeń Sądu Najwyższego ............................................................... 204
3.3. Centralna Baza Orzeczeń Sądów Administracyjnych ............................. 206
3.4. Portal Orzeczeń Sądów Powszechnych ...................................................... 207
3.5. Archiwum interpretacji podatkowych ....................................................... 209
3.6. Baza orzecznictwa sądów europejskich INFOCURIA .............................  210
4. Biuletyn Informacji Publicznej ............................................................................  212
5. Bazy materiałów legislacyjnych ...........................................................................  214
5.1. Strona Sejmu ...................................................................................................  215
5.1.1. „Druki sejmowe” ................................................................................  216
5.1.2. „Proces legislacyjny” ..........................................................................  216
5.1.3. Zakładka „Posiedzenia Sejmu” .........................................................  217
5.1.4. Zakładka „Telewizja sejmowa” .........................................................  217
5.1.5. Zakładka „Archiwum” ......................................................................  218
6. Baza Rządowy Proces Legislacyjny .....................................................................  218
7. BIP na wybranym przykładzie ............................................................................ 220
8. Bazy literatury prawniczej ....................................................................................  221
8.1. Polska Bibliografia Prawnicza 1965–2015 ..................................................  221
8.2. Westlaw i HeinOnLine ..................................................................................  221
9. Komercyjne bazy informacji prawnej ................................................................. 222

Rozdział 8
Obowiązywanie prawa .................................................................................................... 226
1. Pojęcie obowiązywania ......................................................................................... 226
2. Kontrowersje związane z obowiązywaniem norm prawa stanowionego ......  231

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
Spis treści 9

3. Zakresy obowiązywania ....................................................................................... 232
3.1. Terytorialny zakres obowiązywania ........................................................... 232
3.2. Personalny zakres obowiązywania ............................................................. 234
3.3. Temporalny zakres obowiązywania ............................................................ 236
3.3.1. Nabycie mocy obowiązującej ............................................................ 236
3.3.2. Utrata mocy obowiązującej ............................................................... 242

Rozdział 9
Stosowanie prawa, decyzje w procesie stosowania prawa ........................................ 247
1. Co w istocie oznacza termin „stosowanie prawa”? ........................................... 247
1.1. Rozumienie „stosowania prawa” ................................................................. 247
1.2. Modele stosowania prawa ............................................................................. 248
1.3. Typy stosowania prawa ................................................................................. 250
1.4. Ideologie stosowania prawa ..........................................................................  251
2. Jaki charakter mają czynności przeprowadzane w procesie
stosowania prawa? ................................................................................................. 255
2.1. Decyzje w procesie stosowania prawa ......................................................... 255
2.2. Przykład z orzecznictwa do samodzielnej analizy
(rola ocen w toku kwalifikacji stanu faktycznego) .................................... 260
2.3. Luzy decyzyjne w procesie stosowania prawa ...........................................  261

Rozdział 10
Argumentacja w procesie stosowania prawa .............................................................. 268
1. Jakie znaczenie w procesie stosowania prawa
ma argumentacja prawnicza ................................................................................ 268
1.1. Kompetencja argumentacyjna prawnika ................................................... 268
2. Narzędzia argumentacyjne .................................................................................. 269
2.1. Reguły inferencyjne (reguły wnioskowań prawniczych) .........................  270
2.1.1. „Zupełność” prawa i problem „luk w prawie” ................................  271
2.1.2. Argumentum a simili – Argumentum a contrario .......................... 272
2.1.3. Relacja argumentum a simili (wnioskowanie per analogiam) –
argumentum a contrario .................................................................... 277
2.1.4. Wskazówki dotyczące wyboru argumentacji
w przypadkach nieunormowanych ..................................................  278
2.1.5. Argumentum a fortiori ....................................................................... 279
2.1.6. Wnioskowanie „z celu na środki” (dyrektywy
instrumentalnego nakazu i zakazu) ................................................ 280
2.2. Toposy prawnicze (topiki prawnicze) ......................................................... 284
2.3. Reguły kolizyjne ............................................................................................. 286
2.3.1. Reguła hierarchiczności (lex superior derogat legi inferiori) ........ 286
2.3.2. Reguły rozstrzygające kolizje przepisów zajmujących
to samo miejsce w hierarchii ............................................................. 287

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
10 Spis treści

2.3.2.1. Reguła szczególności (lex specialis derogat


legi generali) ........................................................................... 287
2.3.2.2. Reguła chronologiczności (lex posterior derogat
legi priori) .............................................................................. 288
2.3.3. Kolejność wyboru reguł kolizyjnych ............................................... 289
3. Przedstawione orzeczenia raz jeszcze (kompetencja argumentacyjna
prawnika) ................................................................................................................ 294

Rozdział 11
Wykładnia prawa ............................................................................................................. 297
1. Orzeczenie .............................................................................................................. 297
2. Różne rozumienia pojęcia „interpretacja” ......................................................... 299
3. Tradycyjne ujęcie wykładni ................................................................................. 300
3.1. Wykładnia językowa ..................................................................................... 300
3.2. Wykładnia systemowa ................................................................................... 305
3.3. Wykładnia celowościowa .............................................................................. 306
4. Krytyka ujęcia tradycyjnego ................................................................................ 307
5. Sytuacje interpretacyjne ....................................................................................... 309
5.1. Wieloznaczność .............................................................................................. 309
5.2. Nieostrość .......................................................................................................  310
5.3. Znaczenie literalne czy jakieś inne? ............................................................  311
6. Sposoby ustalania intencji ....................................................................................  312
7. Rodzaje wykładni ..................................................................................................  313
7.1. Wykładnia językowa i pozajęzykowa ..........................................................  313
7.2. Wykładnia rozszerzająca i zwężająca .........................................................  314
7.3. Moc wiążąca wykładni ..................................................................................  314
8. Orzeczenie raz jeszcze ...........................................................................................  316

Rozdział 12
Sposoby posługiwania się terminem „prawo”. Prawo a wartości ..........................  318
1. Prawo pozytywne ..................................................................................................  319
2. Prawo przedmiotowe – prawo podmiotowe ......................................................  321
2.1. Prawo przedmiotowe .....................................................................................  321
2.2. Prawo podmiotowe ........................................................................................  321
2.2.1. Prawo podmiotowe a uprawnienie ...................................................  321
2.2.2. Teorie praw podmiotowych .............................................................. 323
2.3. Stosunek prawa podmiotowego do prawa przedmiotowego ................... 325
2.3.1. Koncepcje pierwotności praw podmiotowych ............................... 325
2.3.2. Koncepcje pierwotności prawa przedmiotowego .......................... 326
2.3.3. Teorie negujące istnienie praw podmiotowych .............................. 326
3. Prawo a wartości .................................................................................................... 328
3.1. Czy pomiędzy prawem a wartościami istnieją powiązania? ................... 328
3.2. Wartości wyrażone przez prawo (wybrane przykłady) ............................ 330

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
Spis treści 11

3.2.1. Godność ............................................................................................... 330
3.2.2. Dobro ....................................................................................................  331
3.2.3. Sprawiedliwość ....................................................................................  333
3.2.4. Pewność prawa .................................................................................... 336
3.2.5. Wartości państwa prawnego .............................................................  337
3.2.6. Prawda .................................................................................................. 342
4. Konflikty wartości – proporcjonalność ............................................................. 343

Rozdział 13
Socjologia prawa ............................................................................................................... 348
1. Źródła, historia rozwoju socjologii prawa oraz przedmiot badań
i definicja ................................................................................................................. 349
2. Definicja socjologii prawa, przedmiot badań .................................................... 350
3. Socjologiczne koncepcje prawa ............................................................................  352
3.1. Prawo jako fakt społeczny – prawo żywe (living law) .............................. 354
3.2. Law in action: norma prawa pozytywnego + instytucjonalny
kontekst organizacyjny .................................................................................  357
3.2.1. Realizm prawniczy ............................................................................. 358
3.2.2. Instytucjonalno-organizacyjny wymiar prawa .............................  359
3.3. Prawo pozytywne + kultura prawna (postawy wyrażające wartości) ....... 360
3.4. Prawo jako przeżycie psychologiczne (L. Petrażycki) .............................. 363
3.5. Prawo jako suma reguł prawa oficjalnego i nieoficjalnego
(A. Podgórecki) ............................................................................................... 365
3.5.1. Prawo oficjalne i prawo nieoficjalne ................................................ 365
3.5.2. Relacja prawa oficjalnego i nieoficjalnego ...................................... 366
4. Podsumowanie ....................................................................................................... 367

Rozdział 14
Etyka zawodowa ...............................................................................................................  370
1. Etyka prawnicza .....................................................................................................  371
2. Problem odrębności etyki zawodowej ................................................................  372
3. Problem formalizacji etyki zawodowej ...............................................................  376
4. Etyka zawodów prawniczych ...............................................................................  378
4.1. Etyka adwokacka i etyka radców prawnych ..............................................  378
4.2. Etyka notarialna ............................................................................................. 384
4.3. Etyka komornicza .......................................................................................... 386
4.4. Etyka prokuratorska ...................................................................................... 387
4.5. Etyka sędziowska ........................................................................................... 390
5. Etyka administracji publicznej ............................................................................ 392

Zamiast zakończenia. Prawo w świecie mitów, czyli o tym,


dlaczego prawnicy nie są „bogami”...  .......................................................................... 395

Dla zainteresowanych i nie tylko...


Pozycje polecane do samodzielnej lektury ................................................................. 399

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
12

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
13

WYKAZ SKRÓTÓW

1. Źródła prawa
k.c. – ustawa z dnia 23 kwietnia 1964 r. – Kodeks cywilny (Dz. U. z 2019 r. poz. 1145)
k.k. – ustawa z dnia 6 czerwca 1997 r. – Kodeks karny (Dz. U. z 2020 r. poz. 1444)
k.k.w. – ustawa z dnia 6 czerwca 1997 r. – Kodeks karny wykonawczy (Dz. U. z 2020 r.
poz. 523)
Konstytucja RP – ustawa z dnia 2 kwietnia 1997 r. – Konstytucja Rzeczypospolitej Polskiej
(Dz. U. Nr 78, poz. 483 z późn. zm. i sprost.)
k.p. – ustawa z dnia 26 czerwca 1974 r. – Kodeks pracy (Dz. U. z 2020 r. poz. 1320)
k.p.a. – ustawa z dnia 14 czerwca 1960 r. – Kodeks postępowania administracyjnego
(Dz. U. z 2020 r. poz. 256)
k.p.c. – ustawa z dnia 17 listopada 1964 r. – Kodeks postępowania cywilnego (Dz. U.
z 2019 r. poz. 1460)
k.p.k. – ustawa z dnia 6 czerwca 1997 r. – Kodeks postępowania karnego (Dz. U. z 2020 r.
poz. 30)
k.r.o. – ustawa z dnia 25 lutego 1964 r. – Kodeks rodzinny i opiekuńczy (Dz.  U.
z 2020 r. poz. 1359)
k.w. – ustawa z dnia 20 maja 1971 r. – Kodeks wykroczeń (Dz. U. z 2019 r. poz. 821)
p.p.s.a. – ustawa z dnia 30 sierpnia 2002 r. – Prawo o postępowaniu przed sądami admi-
nistracyjnymi (Dz. U. z 2019 r. poz. 2325)
p.w.k.c. – ustawa z dnia 23 kwietnia 1964 r. – Przepisy wprowadzające Kodeks cywilny
(Dz. U. Nr 16, poz. 94 z późn. zm.)
TFUE – Traktat o funkcjonowaniu Unii Europejskiej (wersja skonsolidowana Dz. Urz.
UE C 202 z 2016 r., s. 47)
TUE – Traktat o Unii Europejskiej (wersja skonsolidowana Traktatu o Unii Euro-
pejskiej i Traktatu o funkcjonowaniu Unii Europejskiej, Dz. Urz. UE C 326
z 2012 r., s. 1)

2. Organy orzekające
NSA – Naczelny Sąd Administracyjny
SA – sąd apelacyjny
SN – Sąd Najwyższy
TK – Trybunał Konstytucyjny

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
14 Wykaz skrótów

TSUE – Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej


WSA – wojewódzki sąd administracyjny

3. Czasopisma
Dz. U. – Dziennik Ustaw
Dz. Urz. – Dziennik Urzędowy
M.P. – Monitor Polski
ONSA – Orzecznictwo Naczelnego Sądu Administracyjnego
OSN – Orzecznictwo Sądu Najwyższego
OSP – Orzecznictwo Sądów Polskich
OTK – Orzecznictwo Trybunału Konstytucyjnego
PiP – Państwo i Prawo
POP – Przegląd Orzecznictwa Podatkowego
St. Praw. – Studia Prawnicze
St. Pr.-Ek. – Studia Prawno-Ekonomiczne
RPEiS – Ruch Prawniczy, Ekonomiczny i Socjologiczny
RPiE – Ruch Prawniczy i Ekonomiczny

4. Inne
art. – artykuł
cyt. – cytat, cytowana (-e, -y)
cz. – część
itp. – i tym podobne
lit. – litera
m.in. – między innymi
niepubl. – niepublikowany
nin. – niniejszy
np. – na przykład
nr – numer
orz. – orzeczenie
pkt – punkt
por. – porównaj
post. – postanowienie
poz. – pozycja
pr. zbior. – praca zbiorowa
publ. – publikowana (-e, -y)
r. – rok
red. – redakcja
rozdz. – rozdział
rozp. – rozporządzenie
s. – strona (-y)
tj. – to jest

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
Wykaz skrótów 15

tzn. – to znaczy
tzw. – tak zwana (-e, -y)
uchw. – uchwała
ust. – ustęp
uw. – uwaga (-i)
wyd. – wydanie
wyr. – wyrok
w zw. – w związku
zarz. – zarządzenie
ze zm. – ze zmianami
zd. – zdanie
zm. – zmiana (-y)
zob. – zobacz

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
16

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
17

WSTĘP DO WSTĘPU...

(wprowadzenie do piątego wydania)

Oddajemy do rąk studentów piąte – poprawione – wydanie klasycznego już pod-


ręcznika Wstęp do prawoznawstwa, autorstwa prof. dr. hab. Józefa Nowackiego
i prof. dr. hab. Zygmunta Tobora, który od dziesięcioleci, służąc studentom, „wy-
kształcił” pokolenia prawników i pracowników administracji.

Pan Profesor Józef Nowacki odszedł 14 sierpnia 2005 r. Jego dzieło nadal żyje i jest
wykorzystywane w procesie dydaktycznym. Jednakże świat podąża naprzód, zmienia
się prawo, pojawiają się nowe poglądy i koncepcje teoretycznoprawne, twierdzenia –
dawniej niekwestionowane, w dzisiejszych czasach są poddawane krytycznej ocenie.
Dlatego też po upływie 10 lat od śmierci Profesora Józefa Nowackiego podjęliśmy się
przygotowania nowego, zmodyfikowanego wydania podręcznika.

Pewne rozdziały zostały napisane na nowo, niektóre zostały poprawione, pojawiły się
nowe zagadnienia, które wcześniej w książce były nieobecne (np. socjologia prawa,
etyka prawnicza, prawo europejskie).

Cieszymy się, że udział w tym przedsięwzięciu wzięli uczniowie Profesora Józefa No-
wackiego. Wszyscy autorzy, którzy przyjęli zaproszenie, starali się „dołożyć cegiełkę
do wspólnego dzieła”, podejmując te zagadnienia, które stanowią przedmiot ich na-
ukowych i zawodowych zainteresowań.

Każdego roku, w toku procesu dydaktycznego, pojawiają się trzy pytania, na które
zawsze cierpliwie odpowiadamy młodym adeptom, przekraczającym progi wydziału
prawa. Tym razem postanowiliśmy odpowiedzieć na nie we „Wstępie do wstępu...”,
aby nie powtarzać kolejny raz kwestii, które wydają się nam oczywiste.

Pytanie, które najczęściej pojawia się w trakcie pierwszego spotkania ze studentami,


odnosi się do tego, czym jest prawoznawstwo i do czego ten przedmiot jest potrzebny
studentowi (oczywiście poza tym, by można było przeprowadzić kolejny egzamin).

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
18 Wstęp do wstępu... (wprowadzenie do piątego wydania)

Prawoznawstwo najczęściej charakteryzuje się jako całość wiedzy o prawie; termi-


nem tym określa się także wszelkie dostatecznie rozwinięte i usystematyzowane wy-
powiedzi na temat prawa. Znane jest powiedzenie: „zanim nauczysz się latać, musisz
najpierw nauczyć się chodzić” – idąc tym tokiem rozumowania: „aby poznać prawo,
najpierw musisz wstąpić w jego progi”. Wstęp do prawoznawstwa ma na celu zapo-
znanie osoby wkraczającej w świat prawa z podstawowymi pojęciami nauk praw-
nych i uzyskanie przezeń umiejętności praktycznej aplikacji zdobytej wiedzy. Ma on
także pomóc w uzyskaniu przez czytelnika umiejętności analizowania i rozumienia
zjawisk prawnych, a w szczególności dostrzegania i rozwiązywania podstawowych
problemów prawnych, przede wszystkim umiejętności stosowania i interpretacji
prawa. Przedmiot zainteresowania wstępu do prawoznawstwa stanowią podstawowe
problemy nauki prawa. W kolejnych rozdziałach niniejszej książki przedstawiono za-
równo zagadnienia, które w szerszym zakresie będą omawiane w ramach dyscyplin
dogmatycznoprawnych (np. fakt prawny, czynność prawna, zdolność prawna, zdol-
ność do czynności prawnych), jak również zagadnienia podejmowane współcześnie
w ramach teorii i filozofii prawa (np. prawo pozytywne – prawo naturalne, normaty-
wizm, koncepcja reguł i zasad prawa R. Dworkina i R. Alexy’ego). Analiza zagadnień
omawianych w podręczniku zostaje dokonana w kontekście obowiązujących przepi-
sów prawa i praktyki orzeczniczej.

W toku zajęć wielu studentów nurtuje myśl, dlaczego podręcznik napisany jest takim
„trudnym” językiem.

Zgadzamy się z poglądem, że język opracowania nie jest łatwy, ale czy język wspól-
noty prawników jest prosty i zrozumiały dla każdego? Czy każdy, nawet ten, kto nie
ma odpowiedniego poziomu kompetencji językowych, może brać udział w dyskursie
prowadzonym w ramach wspólnoty? W naszym przekonaniu zarówno język opra-
cowania, jak i zaproponowany sposób przedstawienia problematyki mają możliwie
najlepiej służyć edukacji przyszłego prawnika. Dlatego nie staramy się narzucić czy-
telnikowi naszego punktu widzenia, sprowadzając Wstęp do prawoznawstwa do ele-
mentarza, w którym przedstawiono wymagające poznania formułki. Książka nie jest
zatem przeznaczona dla tych, którzy poszukują prostych rozwiązań i jedynie słusz-
nych odpowiedzi. W przekonaniu autorów podręcznika podstawową umiejętnością,
którą ma nabyć prawnik, jest zdolność dostrzegania problemów i ich rozwiązywania
przez szukanie odpowiedzi i przedstawianie argumentacji na ich rzecz. Przedsta-
wiając wiele zagadnień z zakresu teorii i dogmatyki prawa, wskazujemy różne sta-
nowiska, które można zająć w danej materii, analizujemy argumenty na ich rzecz.
Zadajemy pytania: czy powszechnie przyjęte stereotypy, bezkrytycznie akceptowane
w mainstreamie, zasługują na uznanie? Czy można przedstawić i uzasadnić odmien-
ne stanowisko teoretyczne? W efekcie tego czytelnik sam musi wybrać pogląd, który
w jego ocenie jest bardziej przekonywająco uzasadniany w nauce prawa i drogę teore-
tycznoprawną, którą zamierza podążać.

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
Wstęp do wstępu... (wprowadzenie do piątego wydania) 19

W końcu przed kolokwium bądź egzaminem niektórzy pytają, czy student musi na-
uczyć się treści podręcznika na pamięć.

Celem, który przyświecał autorom podręcznika, nie jest realizacja słynnej „formu-
ły 3 z”, zgodnie z którą podręcznik jest po to, aby po „zakuciu” (często odbywa się
to niestety w trakcie jednego dnia) i „zdaniu” (na co trzeba poświęcić także jeden
dzień), jak najszybciej „zapomnieć”, wyrzucając z pamięci wyuczone na pamięć tre-
ści (najlepiej także w trakcie jednego dnia). Naszym zamierzeniem jest wykształcenie
w młodym adepcie, który przekroczył jakże zdradliwe bramy świata zjawisk praw-
nych, pewnych „intuicji”, pozwalających swobodnie poruszać się w jakże zagmatwa-
nym świecie prawa. Te „intuicje”, stanowiące efekt posiadanej wiedzy, odróżniają
osobę będącą członkiem wspólnoty prawników od osoby, która potrafi tekst prawny
jedynie „czytać”. Współczesne prawo jest zmieniane tak często (tzw. zalew legislacji),
że do lamusa można odłożyć przekonanie, iż każdy obywatel po przeczytaniu tekstu
przepisów potrafi odpowiedzieć na każde pytanie dotyczące prawa. Jednakże praw-
nik posiadający owe „intuicje”, niezależnie od tego, który akt prawny będzie stanowił
przedmiot jego analizy i ile razy będzie się zmieniał jego tekst, zawsze poradzi sobie
w gąszczu obowiązujących przepisów prawna. Zaś „zakuwanie” bez zrozumienia na
pamięć treści zawartych w podręczniku, efektem czego ma być nauczenie się na pa-
mięć kilku regułek, na pewno temu celowi nie służy. W naszym przekonaniu nowe
wydanie podręcznika realizuje przedstawione zamierzenia, które przyświecały auto-
rom od jego pierwszego wydania.

Pan Profesor Józef Nowacki zwykł mawiać, że podręcznik Wstęp do prawoznawstwa


nie jest „czytanką” i za taką nie może być uznawany. Wierzymy, że kontynuując dzie-
ło Pana Profesora, udało nam się tę myśl zachować.

Katowice, 8 lutego 2016 r.


Sławomir Tkacz
Zygmunt Tobor

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
20

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
21

WPROWADZENIE*

O tym, co należy wiedzieć przed przystąpieniem


do lektury podręcznika
W nauce podstawowe znaczenie ma rozróżnienie wypowiedzi mających wartość lo-
giczną od wypowiedzi, które tej wartości nie posiadają. Tak więc należy wyróżnić
zdania, czyli wypowiedzi posiadające wartość logiczną, oraz pozostałe rodzaje wy-
powiedzi.

Termin „zdanie” w języku potocznym obejmuje takie wypowiedzi, jak: zdania oznaj-
mujące, zdania pytające czy zdania rozkazujące. Wartość logiczna przysługuje jednak
tylko zdaniom oznajmującym i w niniejszym podręczniku będziemy używać terminu
„zdanie” w takim właśnie rozumieniu. Zdanie w sensie logicznym wyraża sąd, tzn.
jakąś myśl odnoszącą się w sposób sprawozdawczy do jakiegoś stanu rzeczy1. Może
np. stwierdzać, że dany przedmiot ma taką to a taką cechę, że należy do pewnej klasy
przedmiotów, że między danymi przedmiotami zachodzi określony stosunek itp. Zda-
nie jest prawdziwe, gdy istnieje stan rzeczy, którego istnienie to zdanie stwierdza, jest
zaś fałszywe, gdy ten stan rzeczy nie istnieje2. Do kategorii zdań należą więc takie wy-
powiedzi, jak np. „Śnieg jest biały” (zdanie prawdziwe) bądź „Wszystkie koty są czarne”
(zdanie fałszywe). Zdaniami prawdziwymi będą też następujące wypowiedzi o prawie:
„Ustawa o szczególnej odpowiedzialności karnej została opublikowana w Dzienniku
Ustaw Nr 23 z 1985 r.”, „Część ogólna kodeksu karnego zawiera 116 artykułów”.

Wśród wypowiedzi niemających wartości logicznej trzeba wyróżnić przede wszyst-


kim dyrektywy i oceny.

Do dyrektyw zaliczane są wypowiedzi, które określa się takimi nazwami, jak: nor-
ma, przepis, zasada, reguła, wskazówka, rada, zalecenie, sugestia itp.3 Wszystkie te

* Autorem „Wprowadzenia” jest prof. dr hab. Zygmunt Tobor.


1
  K. Ajdukiewicz, Logika pragmatyczna, Warszawa 1974, s. 28.
2
  Na temat prawdziwości wypowiedzi por. np. A. Tarski, Pojęcie prawdy w językach nauk dedukcyjnych,
w: Prace Towarzystwa Naukowego Warszawskiego. Wydział III, Warszawa 1933, nr 34.
3
  Por. np. A. Ross, Directives and Norms, London 1968, s. 60.

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
22 Wprowadzenie

dyrektywy to skonwencjonalizowane akty werbalne wpływania na zachowanie się


ludzi4. Od innych dyrektyw normy (przepisy)5 odróżniają się tym, że są aktami od-
działywań stanowczych. W życiu codziennym spotykamy się z wieloma normami
w rodzaju: „miłuj bliźniego”, „szanuj starszych” itp.

W tekstach prawa występują wypowiedzi typu: „Termin oznaczony w dniach kończy


się z upływem ostatniego dnia”6, „Po wysłuchaniu głosów stron sąd niezwłocznie
przystępuje do narady”7, „Kto kradnie z włamaniem, podlega karze...”8. Ponieważ
wypowiedzi te są umieszczane w aktach normatywnych, to mimo swojego oznajmu-
jącego trybu stanowią bez wątpienia przepisy (normy). Można je łatwo przekształcić
w wypowiedzi: „Jest nakazane, żeby...”. Wypowiedzi te użyte jednak w sprawozdaniu
sądowym będą zdaniami opisowymi.

Co powoduje, że przytoczone wypowiedzi raz bywają traktowane jako normy, a in-


nym razem jako zdania opisowe? Niewątpliwie występuje tu odmienność spełnianych
funkcji. Przepisy nie opisują zachowania, ale wskazują, jakie zachowanie powinno
nastąpić. Główną funkcją norm jest wpływanie na zachowanie się ludzi. Dalsze róż-
nice natury semantyczno-syntaktycznej wzbudzają wśród teoretyków prawa liczne
kontrowersje9. Pomimo tych rozbieżności możemy stwierdzić, że przepisy, nie peł-
niąc funkcji opisowej, w kategoriach prawdy lub fałszu nie mogą być kwalifikowane.

Wypowiadane przez nas zdania służą zazwyczaj do wyrażania przekonania, że tak


a tak jest. Natomiast oceny wyrażają naszą aprobatę lub dezaprobatę pewnego stanu
rzeczy. Gdy mówimy np. o pewnym wyroku, że został wydany przez sąd okręgowy,
że jego uzasadnienie sformułowano na pięciu stronach, że w stosunku do niego stro-
ny wniosły środki odwoławcze, to formułujemy zdania. Jeżeli jednak powiemy, że
wyrok ten był rażąco niesprawiedliwy, niesłuszny lub nieskuteczny, to dokonujemy
oceny.

Wypowiadane oceny rzadko są jedynie ekspresją naszych upodobań czy preferencji.


Podstawową cechą tego rodzaju wypowiedzi jest pewne odniesienie do akceptowa-
nych standardów czy kryteriów. Spełnianie lub niespełnianie przez oceniane przed-
mioty przyjmowanych standardów powoduje, że zajmujemy w stosunku do nich
postawę za lub przeciw. Wypowiedź wyrażająca postawę za lub przeciw może być
użyta z zamiarem rekomendowania, zalecania, chwalenia, ganienia, skrytykowania
itp. ocenianego przedmiotu.

4
  Por. K. Opałek, Z teorii dyrektyw i norm, Warszawa 1974, s. 152 i n.
5
  Na temat relacji przepis – norma por. rozdz. 2.
6
  Por. art. 111 § 1 k.c.
7
  Por. art. 408 k.p.k.
8
  Por. art. 279 k.k.
9
  Problematykę tę omawia K. Opałek, Z teorii dyrektyw i norm, s. 25 i n.

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
Wprowadzenie 23

Jak już podkreślano, wypowiedź jest prawdziwa (fałszywa), gdy opisuje jakiś stan
rzeczy zgodnie (niezgodnie) z rzeczywistością. Jeżeli jakaś wypowiedź niczego nie
opisuje, ale wyraża jedynie naszą aprobatę lub dezaprobatę, to kwalifikować jej w ka-
tegoriach prawdy lub fałszu nie możemy. Stąd też zarówno oceny, jak i normy należą
do klasy wypowiedzi nonkognitywnych, czyli takich, które nie mają wartości po-
znawczej10.

Tradycyjny jest podział na oceny zasadnicze (właściwe) i instrumentalne (celowoś-


ciowe, utylitarne)11. W ocenach zasadniczych oceniamy dany przedmiot „dla niego
samego”, bez względu na jego relację do innych przedmiotów. Oceny instrumentalne
to takie, w których oceniamy dany przedmiot jako „dobry środek”, „środek do dobre-
go”, „dobry środek do dobrego” czy też ze względu na skutki, które powoduje12.

Rozróżnienie zdań (w sensie logicznym), przepisów (norm) i ocen odgrywa ważną


rolę w nauce prawa, gdyż stanowi podstawę wyróżnienia wielu języków związanych
z prawem, takich jak język tekstów prawnych, praktyki stosowania i interpretacji pra-
wa, dogmatyki prawa czy też język potocznego dyskursu prawnego13.

10
  Por. np. Ch.L. Stevenson, Facts and Values, New Haven–London 1963, s. 153–174; M. Ossowska, Pod-
stawy nauki o moralności, Warszawa 1963, s. 96–168.
11
  Por. np. M. Ossowska, O dwóch rodzajach ocen, Kwartalnik Filozoficzny 1946, t. XVI, z. 2–4; J. Lan-
de, O ocenach, Kwartalnik Filozoficzny 1948, t. XVII, z. 3–4; T. Kotarbiński, Elementy teorii poznania, logiki
formalnej i metodologii nauk, Wrocław–Warszawa–Kraków 1961, s. 442–445.
12
 O typach ocen instrumentalnych por. Z. Tobor, Charakterystyka ocen instrumentalnych i instrumen-
talne oceny przepisów prawnych, Katowice 1986.
13
  Por. np. K. Opałek, Zagadnienia teorii prawa i teorii polityki, Warszawa 1986, s. 93.

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
24

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
25

Rozdział 1

PRZEPISY PRAWA*

1. Rozumienie przepisu prawa


Przepisy prawa są ustanawiane mocą tzw. generalnych normatywnych aktów praw-
nych (mocą konstytucji, ustaw, rozporządzeń), są wypowiedziami językowymi „za-
stanymi” przez nas w tekstach ustaw i innych aktów prawnych14.

Oto przykładowo przytoczone charakterystyki przepisu prawa, podawane w różnych


opracowaniach prawniczych:
1) „Przepis prawa to jednostka redakcyjna aktu prawotwórczego”15;
2) „Przepis prawny to część aktu prawnego wyodrębniona przez prawodawcę jako
artykuł, paragraf lub w innej postaci”16;
3) „Od normy prawnej należy odróżnić przepis prawny, tj. zawartą w akcie nor-
matywnym wypowiedź wyodrębnioną w pewną zamkniętą całość (artykuły,
paragrafy, ustępy czy nawet zdania)”17;
4) „Przepisem prawa jest stanowiący całość gramatyczną (...) zwrot językowy za-
warty w tekście aktu normatywnego. Poszczególny artykuł lub paragraf aktu
normatywnego zawiera jeden albo kilka przepisów prawa”18;
5) „Przez wyrażenie «przepis prawny» rozumie się tu «wypowiedź zdaniokształ-
tną tekstu zasadniczego jakiegoś aktu prawnego, braną od kropki do kropki,
i to niezależnie od ilości orzeczeń w niej występujących» (...)”19.

* Autorem rozdziału 1 „Przepisy prawa” jest prof. dr hab. Józef Nowacki. Rozdział przejrzał i uzupełnił
dr hab. Sławomir Tkacz.
14
  A. Peczenik, Struktura normy prawnej, St. Praw. 1968, nr 20, s. 20.
15
  A. Łopatka, Wstęp do prawoznawstwa, Warszawa 1975, s. 192.
16
  Mała Encyklopedia Prawa, Warszawa 1959, s. 545.
17
  A. Wolter, Prawo cywilne. Zarys części ogólnej, Warszawa 1967, s. 72.
18
  S. Grzybowski, Prawo cywilne. Zarys części ogólnej, Warszawa 1974, s. 54.
19
  M. Zieliński, Interpretacja jako proces dekodowania tekstu prawnego, Poznań 1972, s. 24.

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
26 Rozdział 1. Przepisy prawa

Mimo odmienności samych sformułowań charakterystyki te trafnie wskazują na


pewne cechy przepisu prawa. Nie ma np. rozbieżności merytorycznych między okre-
śleniem przepisu prawa jako jednostki redakcyjnej tekstu prawnego a określeniem
go jako artykułu lub paragrafu tego tekstu, gdyż właśnie artykuły, paragrafy, punk-
ty, litery są owymi jednostkami redakcyjnymi (nazywanymi również jednostkami
systematyzacyjnymi aktu prawnego). Dany artykuł lub paragraf najczęściej zawiera
tylko jedną wypowiedź zdaniokształtną, zaczynającą się dużą literą i kończącą się
kropką20, ale bywa i tak, że obejmuje ona nawet kilka takich właśnie wypowiedzi
zdaniokształtnych21. Dlatego i na ten ostatni aspekt zwrócono uwagę w określeniach
podanych na czwartym i piątym miejscu.

Przytoczone charakterystyki świadczą zarazem o rozbieżnościach dotyczących


rozumienia przepisu prawa. Jedni przepisem prawa nazywają wszystkie, łącznie
brane, wypowiedzi zdaniokształtne zawarte w danym artykule albo paragrafie22 ,
inni nazywają tak każdą z osobna zdaniokształtną wypowiedź, zaczynającą się
dużą literą i kończącą się kropką, niezależnie od ich liczby w danym artykule lub
paragrafie23.

Każde doprecyzowanie znaczenia nazwy i ostre wytyczenie jej zakresu jest cenne,
ale rozbieżność, o której tu mówimy, praktycznie trudności nie przysparza. Kontekst
danej wypowiedzi zawsze bowiem wskazuje, czy mówiącemu lub piszącemu chodzi
w danym wypadku o wszystkie postanowienia zawarte w określonym artykule lub
paragrafie, czy też tylko o jedną ze zdaniokształtnych wypowiedzi, jakie tam się
znajdują.

Można zwrócić uwagę na jeszcze jedną kwestię związaną z rozumieniem nazwy


„przepis prawa”, nie najważniejszą wprawdzie, ale zapewne dobrze będzie i z niej

20
  Oto przykłady tego rodzaju przepisów, zaczerpnięte z Kodeksu cywilnego: „Art. 777 § 1. Za bagaż,
który podróżny przewozi ze sobą, przewoźnik ponosi odpowiedzialność tylko wtedy, gdy szkoda wynikła
z winy umyślnej lub rażącego niedbalstwa przewoźnika. § 2. Za bagaż powierzony przewoźnikowi, prze-
woźnik ponosi odpowiedzialność według zasad przewidzianych dla przewozu rzeczy”; przykład z Kodeksu
karnego: „Art. 255 § 2. Kto publicznie nawołuje do popełnienia zbrodni, podlega karze pozbawienia wol-
ności do lat 3”.
21
  Por. np. art. 141 § 1 k.r.o.: „Ojciec nie będący mężem matki obowiązany jest przyczynić się w rozmia-
rze odpowiadającym okolicznościom do pokrycia wydatków związanych z ciążą i porodem oraz kosztów
trzymiesięcznego utrzymania matki w okresie porodu. Z ważnych powodów matka może żądać udziału
ojca w kosztach swego utrzymania przez czas dłuższy niż trzy miesiące. Jeżeli wskutek ciąży albo porodu
matka poniosła inne konieczne wydatki lub szczególne straty majątkowe, może ona żądać, ażeby ojciec
pokrył odpowiednią część tych wydatków lub strat. Roszczenia powyższe przysługują matce także w wy-
padku, gdy dziecko urodziło się nieżywe”.
22
  Mała Encyklopedia Prawa, s. 545; S. Szer, Prawo cywilne. Część ogólna, Warszawa 1967, s. 75;
F. Studnicki, Wzór zachowania się, wzór postępowania i norma, Zeszyty Naukowe Uniwersytetu Jagielloń-
skiego. Prace Prawnicze, z. 8, Kraków 1961, s. 28 i n.
23
  S. Ehrlich, Wstęp do nauki o państwie i prawie, Warszawa 1971, s. 96; S. Grzybowski, Prawo cywilne.
Zarys części ogólnej, s. 54; M. Zieliński, Interpretacja jako proces dekodowania tekstu prawnego, s. 24; Z. Ziem-
biński, Przepis prawny a norma prawna, RPiE 1960, z. 1, s. 105 oraz inni, tutaj niepowoływani autorzy.

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
1. Rozumienie przepisu prawa 27

zdać sobie sprawę. Otóż niektórzy autorzy charakteryzują przepis prawa jako frag-
ment normatywnego aktu prawnego, którym niekiedy jest artykuł lub paragraf,
niekiedy zaś punkt lub nawet litera 24. Gdy nazwa „przepis prawa” jest odnoszona
do tych postanowień, które zostały zawarte w ramach jednego punktu (albo lite-
ry), wtedy tyle mamy mieć przepisów prawa, ile owych punktów czy liter zostało
wyodrębnionych w danym artykule albo paragrafie25. Można oczywiście nazwę
„przepis prawa” odnosić do postanowień ograniczonych ramami jednego punktu
lub litery jako fragmentu artykułu lub paragrafu, ale dla tych, którzy przepisem
prawa nazywają zdaniokształtną wypowiedź zamieszczoną w tekście prawnym,
będą to jedynie fragmenty przepisu, gdyż postanowienia objęte daną literą czy
punktem z reguły nie są całymi wypowiedziami zdaniokształtnymi, lecz tylko ich
fragmentami 26.

Przykładowo zacytowane na wstępie niniejszego rozdziału określenia przepisu prawa


(oraz wiele innych, spotykanych w piśmiennictwie, a tutaj nieprzytoczonych) nie za-
wierają jego wystarczającej charakterystyki. Nie są to charakterystyki pełne. Wszyst-
kie one pomijają bowiem cechę najważniejszą – to, że każdy przepis prawa jest regułą
zachowania. Wszelkie przepisy, oczywiście z przepisami prawa włącznie, są wypo-
wiedziami wskazującymi sposób postępowania, są wypowiedziami „przepisujący-
mi”, jak postępować (stąd i nazwa „przepis”) – są więc regułami zachowania. Każdy
przepis jest „wskazówką”, „regułą” zachowania i takie znaczenia ma słowo „przepis”
w językach naturalnych, niezależnie od dziedziny, jakiej dotyczy. Stąd też mówi się
o przepisach gramatycznych, lekarskich, kościelnych, prawnych i innych27.

24
  Por. np. S. Szer, Prawo cywilne..., s. 75: „Przepis prawny występuje w akcie normatywnym jako okre-
ślony tekst, np. jako artykuł, paragraf, ustęp, zdanie, litera, punkt (...)”; o „najmniejszym fragmencie tekstu
ustawy” pisze np. Z. Ziembiński, Przepis prawny..., s. 105.
25
  Por. np. art. 956 k.c.: „Nie może być świadkiem przy sporządzaniu testamentu: 1) kto nie ma pełnej
zdolności do czynności prawnych; 2) niewidomy, głuchy lub niemy; 3) kto nie może czytać i pisać; 4) kto
nie włada językiem, w którym spadkodawca sporządza testament; 5) skazany prawomocnie wyrokiem są-
dowym za fałszywe zeznania”. Oto inny jeszcze przykład omawianego sposobu ujęcia postanowień prawa,
zaczerpnięty z ustawy z dnia 27 lipca 2005 r. – Prawo o szkolnictwie wyższym (tekst jedn.: Dz. U. z 2012 r.
poz. 572 z późn. zm.): „Art. 63.1. W skład konwentu uczelni publicznej, z wyłączeniem publicznej uczelni
zawodowej, mogą wchodzić przedstawiciele: 1) organów samorządu terytorialnego i zawodowego; 2) in-
stytucji i stowarzyszeń naukowych, zawodowych oraz twórczych; 3) organizacji pracodawców oraz jeżeli
statut tak stanowi, organizacji samorządu gospodarczego; 4) przedsiębiorców i instytucji finansowych;
5) uczelni”.
26
  Por. np. ust. 1 pkt 1 art. 63 ustawy – Prawo o szkolnictwie wyższym, przytoczony w poprzednim
przypisie. Same postanowienia ust. 1 pkt 1 (słowa: „organów samorządu terytorialnego i zawodowego”)
trudno nazwać przepisem, gdyż sensowna, zdaniokształtna całość tworzy dopiero wypowiedź, że w skład
konwentu uczelni publicznej mogą wchodzić w szczególności przedstawiciele (ust. 1) organów samorządu
terytorialnego i zawodowego (pkt 1).
27
  Por. J. Karłowicz, A. Kryński, W. Niedźwiedzki, Słownik języka polskiego, t. 5, Warszawa 1952, s. 162;
Słownik języka polskiego, red. W. Doroszewski, t. 7, Warszawa 1965, s. 329–330; przepis to „przykaz” – por.
S.B. Linde, Słownik języka polskiego, t. 4, Warszawa 1951, s. 568.

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
28 Rozdział 1. Przepisy prawa

Gdy dana wypowiedź nie wskazuje sposobu postępowania, gdy nie formułuje reguły
zachowania, po prostu nie jest wypowiedzią mającą cechy przepisu. Ponieważ cechą
każdego przepisu, w tym również przepisu prawa, jest to, że jest on regułą postępo-
wania, nie można cechy tej pomijać w podawanych charakterystykach czy określe-
niach przepisu prawa.

Podsumowując, można powiedzieć, że przepis prawa to zdaniokształtny zwrot ję-


zykowy wskazujący bądź narzucający sposób postępowania (a więc będący regułą
postępowania), formalnie wyodrębniony w tekście prawnym jako artykuł, paragraf,
ustęp lub jako zdaniokształtny fragment artykułu, paragrafu albo ustępu.

2. Sposoby formułowania przepisów prawa


2.1. Uwagi o strukturze przepisów prawa
Obecnie zwrócimy uwagę na to, jak są formułowane przepisy prawa i jaka struktura
jest im nadawana.

Najogólniej biorąc, można powiedzieć, że nadawana jest im postać zdaniokształtnej wy-


powiedzi składającej się z dwu członów: poprzednika i następnika28.

Jeden z tych członów, poprzednik, wymienia, wskazuje lub określa „okoliczności”,


z którymi należy wiązać skutki prawne, „okoliczności”, które – jak się często mówi
– rodzą skutki prawne.

Drugi z owych członów, następnik, ustala skutki prawne, jakie powinny być wiąza-
ne z okolicznościami wymienionymi w poprzedniku29. Następstwa prawne (skutki
prawne) sprowadzają się do wskazania, jak dany podmiot powinien się zachować30,
przy czym zachowanie to może m.in. polegać na powinności poniesienia przez niego
pewnych ujemnych następstw31.

28
  Por. np. R. Schreiber, Allgemeine Rechtslehre, Berlin–Heidelberg–New York 1969, s. 15 i n.; O. Ger-
mann, Grundlagen der Rechtswissenschaft, Bern 1950, s. 16 i n.; K. Larenz, Methodenlehre der Rechtswis-
senschaft, Berlin–Göttinge–Heidelberg 1960, s. 149 i n.
29
  Na przykład art. 150 k.k.: „Kto zabija człowieka na jego żądanie i pod wpływem współczucia dla
niego (poprzednik – J.N.), podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5 (następnik – J.N.)”;
art. 723 k.c.: „Jeżeli termin zwrotu pożyczki nie jest oznaczony (poprzednik – J.N.), dłużnik obowiązany jest
zwrócić pożyczkę w ciągu sześciu tygodni po wypowiedzeniu przez dającego pożyczkę (następnik – J.N.)”.
30
  Na przykład art. 987 k.c.: „Jeżeli osoba powołana jako wykonawca testamentu nie chce tego obo-
wiązku przyjąć (poprzednik określający okoliczności – J.N.), powinna złożyć odpowiednie oświadczenie
przed sądem (następstwo prawne w postaci wskazania określonego sposobu zachowania się – J.N.)”.
31
  Na przykład art. 551 § 1 k.c.: „Jeżeli kupujący dopuścił się zwłoki z odebraniem rzeczy sprzedanej
(„stan rzeczy” – J.N.), sprzedawca może oddać rzecz na przechowanie na koszt i niebezpieczeństwo kupu-
jącego (następstwo prawne – J.N.)”; art. 279 k.k.: „Kto kradnie z włamaniem («stan rzeczy» – J.N.), podlega
karze pozbawienia wolności od roku do lat 10 (ujemne następstwo prawne, dolegliwość – J.N.)”.

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
2. Sposoby formułowania przepisów prawa 29

Wiele przepisów jest formułowanych w postaci zwrotów warunkowych („jeżeli...”32,


„w razie...”33, „w wypadku...”34), wyraźnie uwypuklających dwuczłonowość ich
struktury. Dwuczłonowość ta („okoliczności” – skutki prawne) występuje również
w licznych innych przepisach prawa, w których „jeżeli...”, „w razie...” itp. nie zostały
użyte35.

Najczęściej jest tak, że skutki prawne są określane w drugim z owych członów prze-
pisów prawa, co było widoczne w dotychczas podawanych przykładach. Bywa jednak
i tak, że najpierw są wskazywane skutki prawne, potem zaś dopiero wymieniane „oko-
liczności”, z którymi skutki te powinny być wiązane36.

Odpowiednie zwroty językowe, wiążące w zdaniokształtną całość obydwa wyróż-


nione człony przepisu prawa, nadają wypowiedziom zawartym w tekstach ustaw
i innych aktów prawnych charakter reguł zachowania, charakter reguł ustalających,
kiedy i jak należy postępować. Należy nadmienić, że są to zwroty różne, zwane funk-
torami normotwórczymi.

32
  Na przykład art. 560 k.c.: „§ 1. Jeżeli rzecz sprzedana ma wady, kupujący może od umowy odstąpić
albo żądać obniżenia ceny. Jednakże kupujący nie może od umowy odstąpić, jeżeli sprzedawca niezwłocz-
nie wymieni rzecz wadliwą na rzecz wolną od wad albo niezwłocznie wady usunie. Ograniczenie to nie
ma zastosowania, jeżeli rzecz była już wymieniona przez sprzedawcę lub naprawiana, chyba że wady są
nieistotne. § 2. Jeżeli kupujący odstępuje od umowy z powodu wady rzeczy sprzedanej, strony powinny
sobie nawzajem zwrócić otrzymane świadczenia według przepisów o odstąpieniu od umowy wzajemnej.
§ 3. Jeżeli kupujący żąda obniżenia ceny z powodu wady rzeczy sprzedanej, obniżenie powinno nastąpić
w takim stosunku, w jakim wartości rzeczy wolnej od wad pozostaje do jej wartości obliczonej z uwzględ-
nieniem istniejących wad. § 4. Jeżeli sprzedawca dokonał wymiany, powinien pokryć także związane z tym
koszty, jakie poniósł kupujący”.
33
  Na przykład art. 492 § 1 k.p.k.: „W razie pojednania stron postępowanie umarza się”; art. 532 § 1
k.p.k.: „W razie wniesienia kasacji Sąd Najwyższy może wstrzymać wykonanie zaskarżonego orzeczenia,
jak i innego orzeczenia, którego wykonanie zależy od rozstrzygnięcia kasacji”.
34
  Na przykład art. 193 § 3 k.p.k.: „W wypadku powołania biegłych różnych specjalności, o tym, czy
mają oni przeprowadzać badania wspólnie i wydać jedną wspólną opinię czy opinie odrębne, rozstrzy-
ga organ procesowy powołujący biegłych”; art. 448 § 2 k.p.k.: „W wypadku wniesienia apelacji przez
prokuratora oraz obrońców lub pełnomocników dołącza się do zawiadomienia odpis apelacji strony
przeciwnej (...)”.
35
  Na przykład art. 289 § 1 k.k.: „Kto zabiera w celu krótkotrwałego użycia cudzy pojazd mechaniczny
(wskazanie „okoliczności” – J.N.), podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5 (skutki
prawne – J.N.)”; art. 548 § 1 k.c.: „Z chwilą wydania rzeczy sprzedanej (wskazanie «okoliczności» – J.N.)
przechodzą na kupującego korzyści i ciężary związane z rzeczą oraz niebezpieczeństwo przypadkowej
utraty lub uszkodzenia (skutki prawne – J.N.)”.
36
 Na przykład art. 438 k.p.k.: „Orzeczenie ulega uchyleniu lub zmianie w razie stwierdzenia:
1) obrazy przepisów prawa materialnego (...)”; art. 496 k.p.k.: „§ 1. Postępowanie w sprawach z oskarżenia
prywatnego umarza się za zgodą oskarżonego, jeżeli oskarżyciel prywatny odstąpi od oskarżenia przed
prawomocnym zakończeniem postępowania. § 2. Zgoda oskarżonego nie jest wymagana, jeżeli oskar-
życiel prywatny odstąpi od oskarżenia przed rozpoczęciem przewodu sądowego na pierwszej rozprawie
głównej”.

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
30 Rozdział 1. Przepisy prawa

Wiele przepisów prawa jest formułowanych za pomocą słów takiego rodzaju, jak: „po-
winien”37, użytego w znaczeniu dyrektywalnym38, „należy”39, „musi”40, „nie może”41,
„może”42. Sporo przepisów prawa jest tworzonych przy użyciu takich zwrotów, jak:
„jest zobowiązany”43, „jest uprawniony”44.

Bywa i tak, że przepisy prawa są formułowane w ten sposób, jak gdyby były one opi-
sami pewnych zdarzeń, np.: „Gdy sąd wchodzi na salę lub ją opuszcza, wszyscy obec-
ni wstają”45, „Śledztwo prowadzi prokurator”46. Przyjęty sposób rozumienia obydwu
przytoczonych przepisów jest równoznaczny z ustaleniem reguł, że wszyscy obecni
powinni wstać, gdy sąd wchodzi do sali lub ją opuszcza, i że śledztwo powinien pro-
wadzić prokurator.

2.2. Wartość logiczna przepisów prawa


Przepisy prawa należą do klasy wypowiedzi dyrektywalnych i są wypowiedziami in-
nego rodzaju niż zdania47. Zdaniami w sensie logicznym nazywa się zdania oznaj-

37
  Na przykład art. 545 § 1 k.c.: „Sposób wydania i odebrania rzeczy sprzedanej powinien zapewnić
jej całość i nienaruszalność, w szczególności sposób opakowania i przewozu powinien odpowiadać właści-
wościom rzeczy”; art. 606 k.c.: „Umowa dostawy powinna być stwierdzona pismem”.
38
 O dyrektywalnych i pozadyrektywalnych znaczeniach słowa „powinien” por. M. Ossowska, Podsta-
wy nauki o moralności, s. 128 i n.
39
  Na przykład art. 204 § 1 k.p.k.: „Należy wezwać tłumacza, jeżeli zachodzi potrzeba przesłuchania:
1) głuchego lub niemego, a nie wystarcza porozumienie się za pomocą pisma, 2) osoby nie władającej
językiem polskim”; art. 205 § 3 k.p.k.: „W protokole czynności przeprowadzonej z udziałem specjalistów
należy wskazać ich imiona i nazwiska, specjalność, miejsce zamieszkania, miejsce pracy i stanowisko oraz
podać rodzaj i zakres czynności wykonywanych przez każdego z nich”.
40
  Na przykład art. 79 § 1 k.p.k.: „W postępowaniu karnym oskarżony musi mieć obrońcę, jeżeli: 1) nie
ukończył 18 lat, 2) jest głuchy, niemy lub niewidomy, 3) zachodzi uzasadniona wątpliwość czy jego zdol-
ność rozpoznania znaczenia czynu lub kierowania swoim postępowaniem nie była w czasie popełnienia
tego czynu   wyłączona lub w znacznym stopniu ograniczona, 4) zachodzi uzasadniona wątpliwość, czy
stan jego zdrowia psychicznego pozwala na udział w postępowaniu lub prowadzenie obrony w sposób
samodzielny oraz rozsądny”.
41
  Na przykład art. 927 § 1 k.c.: „Nie może być spadkobiercą osoba fizyczna, która nie żyje w chwili
otwarcia spadku (...)”; art. 518 § 2 k.c.: „(...) wierzyciel nie może odmówić przyjęcia świadczenia, które jest
już wymagalne”.
42
  Na przykład art. 353 § 2 k.c.: „Świadczenie może polegać na działaniu albo na zaniechaniu”; art. 949
§ 1 k.c.: „Spadkodawca może sporządzić testament w ten sposób, że napisze go w całości pismem ręcznym,
podpisze i opatrzy datą”.
43
  Na przykład art. 200 k.c.: „Każdy ze współwłaścicieli jest obowiązany do współdziałania w zarządzie
rzeczą wspólną”; art. 355 § 1 k.c.: „Dłużnik obowiązany jest do staranności ogólnie wymaganej w stosun-
kach danego rodzaju (należyta staranność)”.
44
  Artykuł 769 § 1 k.c.: „Jeżeli rzecz jest narażona na zepsucie, a nie może czekać na zarządzenie ko-
mitenta, komisant jest uprawniony, a gdy tego interes komitenta wymaga – zobowiązany sprzedać rzecz
z zachowaniem należytej staranności. O dokonaniu sprzedaży obowiązany jest zawiadomić niezwłocznie
komitenta”.
45
  Por. art. 379 § 1 k.p.k.
46
  Por. art. 311 § 1 k.p.k.
47
  Por. m.in. K. Opałek, Z teorii..., s. 56 i n.; A. Ross, Directives..., s. 34 i n.

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
3. Adresaci przepisów prawa 31

mujące. Od wszystkich pozostałych rodzajów wypowiedzi odróżnia je to, iż zdania


w sensie logicznym, i tylko takie zdania, głoszą prawdę lub fałsz. Zdanie w sensie
logicznym jest zdaniem prawdziwym, gdy jest właśnie tak, jak ono głosi, jest zaś zda-
niem fałszywym, gdy nie jest tak, jak ono głosi. „Prawda” i „fałsz” nazywane są war-
tościami logicznymi. Cechę charakterystyczną zdań w sensie logicznym stanowi więc
to, że mają one wartość logiczną, czy też – jak się niekiedy mówi – że przysługuje im,
i tylko im, wartość prawdy lub fałszu48.

Zdania w sensie logicznym są zdaniami o postaci: „A jest B”, a więc zdaniami opisu-
jącymi, czyli stwierdzającymi, że tak a tak jest albo że tak a tak nie jest.

Przepisy nie są zdaniami w sensie logicznym, nie są zdaniami opisującymi (stwierdza-


jącymi), że tak a tak jest, bądź że tak a tak nie jest. Z tego też powodu przepisy prawa
nie były wcześniej charakteryzowane jako zdania, lecz tylko jako wypowiedzi zdanio-
kształtne. Przepisy prawa, zgodnie z podanym poprzednio ich określeniem, nie są wy-
powiedziami opisującymi, jak adresaci się zachowują, lecz są wypowiedziami wskazują-
cymi, jak adresaci ci „powinni” się zachowywać. Nie są więc wypowiedziami o postaci
„A jest B”, ale można je sprowadzić do wypowiedzi o strukturze „A powinno być B” czy
„X powinien czynić C”. Przepisy prawa nie opisują faktów, lecz wskazują, jak adresa-
ci „powinni” się zachować, nie są zatem ani prawdziwe, ani fałszywe. Wartość prawdy
i fałszu przepisom prawa nie przysługuje49, dlatego w żadnym kierunku nie zachodzi
stosunek wynikania między nimi a zdaniami w sensie logicznym. Nie można w popraw-
ny sposób ze zdania wyprowadzić reguł zachowania (a każdy przepis prawa jest przecież
taką regułą zachowania), gdyż z tego, że jest tak a tak, nie wynika, że coś być powinno.
Z przepisu prawa nie można również poprawnie wyprowadzić zdania, gdyż z wypowie-
dzi, co być powinno, nie wynika to, jak jest.

3. Adresaci przepisów prawa


Adresatami przepisów prawa nazywa się te podmioty, do których skierowane są
(adresowane) postanowienia prawa, których zachowania normuje prawo, a więc te
podmioty, którym przepisy prawa wskazują określony sposób postępowania. Najo-
gólniej można powiedzieć, że adresatami przepisów prawa są wszystkie bez wyjątku
podmioty prawa, z tym jednak że nie wszystkie przepisy dotyczą wszystkich podmio-
tów. Przepisy prawa same określają klasy podmiotów, do których kierują swe posta-
nowienia.

48
 O zdaniach w sensie logicznym oraz ich wartości por. m.in. T. Kotarbiński, Elementy teorii..., s. 129 i n.;
K. Ajdukiewicz, Logika..., s. 28 i n.
49
 O nieprzysługiwaniu wartości prawdy i fałszu wypowiedziom powinnościowym (dyrektywom, nor-
mom, przepisom) por. m.in. M. Ossowska, Podstawy..., s. 149 i n.; K. Opałek, Z teorii..., s. 76–77; H. Kelsen,
Allgemeine Theorie der Normen, Wien 1979, s. 76 i n.

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
32 Rozdział 1. Przepisy prawa

W nauce prawa, zwłaszcza w teorii prawa, powszechny jest podział podmiotów


prawa na:
1) podmioty stosujące prawo, czyli te, które na podstawie obowiązujących prze-
pisów wydają rozstrzygnięcia jednostkowe (wyroki, postanowienia, decyzje
administracyjne), przy czym najczęściej przyjmuje się, że podmiotami stosują-
cymi prawo są organy państwa, gdyż poprzez stosowanie przymusu mogą one
wyegzekwować wykonanie postanowień zawartych w wydawanych orzecze-
niach jednostkowych;
2) pozostałe podmioty prawa (osoby fizyczne, osoby prawne, jednostki organiza-
cyjne nieposiadające osobowości prawnej).

Ponieważ każdy przepis prawa jest regułą zachowania, w piśmiennictwie prawniczym,


zwłaszcza teoretycznoprawnym, zmierzano do uzyskania odpowiedzi na pytania: Czy
reguły te są adresowane do pierwszej z wymienionych czy do drugiej grupy podmio-
tów prawa? Czy prawo normuje zachowania organów państwa czy też wszystkich tych
podmiotów prawa, które organami państwa nie są i przymusu stosować nie mogą?

W omawianej sprawie brak jest jednolitego poglądu.

Dla jednych autorów wzorcem stanowiącym punkty wyjścia ich rozumowania są tego
typu przepisy, jakie znajdujemy w częściach szczególnych kodeksów karnych50, a więc
przepisy nakazujące określonym organom państwa (przede wszystkim sądom), by
takie to a takie kary wymierzały tym, którzy czynią to a to. Konsekwencją jest stwier-
dzenie, że reguły prawa są adresowane do organów państwa i one właśnie są ich adre-
satami51. Adresatami reguł prawa są „kontrolerzy”, tzn. ci, którzy kontrolują, czy okre-
ślone podmioty zachowują się zgodnie czy niezgodnie z postanowieniami przepisów
prawa. Podmioty niebędące „kontrolerami” z przepisów prawa mogą oczywiście
wyprowadzać wnioski tego rodzaju, że jeżeli nie chcą ponosić wspomnianych dole-
gliwości (np. kar), nie powinny czynić tego, za co owe kary grożą. Nie do nich jednak
adresowane są reguły prawa, lecz do organów państwa (do kontrolerów), nazywanych
„adresatami pierwotnymi” lub „adresatami bezpośrednimi”. Natomiast podmioty pra-
wa, które mogą wysnuć wspomniane wnioski z przepisów prawa adresowanych do or-
ganów państwa, nazywane są „adresatami wtórnymi” lub „adresatami pośrednimi”.

Inni autorzy za punkt wyjścia swego rozumowania przyjmują, że prawo ustala reguły
zachowania się ludzi w ich wzajemnych stosunkach, tym samym wzorcem stają się dla
nich tego typu przepisy, jakie znajdujemy np. w kodeksach cywilnych52. Za adresatów

50
  „Kto czyni to a to, podlega karze takiej to a takiej”.
51
  Por. H. Kelsen, Reine Rechtslehre, Aufl. 2, Wien 1960, s. 56 i n.; J. Binder, Rechtsnorm und Rechtspflicht,
Erlangen 1911, s. 11; H. Kelsen, Allgemeine Theorie..., s. 40 i n.; W. Lang, Obowiązywanie prawa, Warszawa
1962, s. 171 i n.
52
 Na przykład art. 535 k.c.: „(...) sprzedawca zobowiązuje się przenieść na kupującego włas-
ność rzeczy i wydać mu rzecz, a kupujący zobowiązuje się rzecz odebrać i zapłacić sprzedawcy cenę”.

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
3. Adresaci przepisów prawa 33

przepisów prawa uznają oni osoby fizyczne i prawne, a nie organy państwa stosujące
przymus. Właśnie ci pierwsi wymienieni adresaci są traktowani jako „adresaci pier-
wotni”53. To, że adresaci pierwotni czasami postępują niezgodnie z regułami prawa
i że władczo ingerują wówczas organy państwa, uważane jest za zjawisko z dziedziny
patologii życia społecznego. Pisze się, że przypadki anormalne to, kiedy trzeba posłu-
giwać się siłą „w celu obrony prawa przed bezprawiem”54. Organy państwa, którym
przypada tu rola wtórna, są nazywane „adresatami wtórnymi”, ponieważ na podsta-
wie przepisów prawa mogą one wydawać swe decyzje dopiero w tych przypadkach,
gdy adresaci pierwotni nie zastosują się do reguł wyznaczających im należny sposób
postępowania.

Spoglądając na obydwa sposoby argumentacji, widzimy wyraźnie, jak od przyjętych


założeń zależy to, kto zostanie nazwany adresatem pierwotnym, a kto adresatem
wtórnym, ten sam bowiem podmiot prawa, który przez jednych jest rozumiany jako
adresat pierwotny, przez innych – jako adresat wtórny.

Z problematyką adresatów przepisów prawa nieodłącznie związany jest problem poj-


mowania podmiotowości prawnej. Podmiotowość prawna powszechnie jest utożsa-
miana ze zdolnością do posiadania uprawnień i obowiązków, czasem dodatkowo ze
zdolnością do ponoszenia odpowiedzialności. Podstawowym wyrazem podmioto-
wości prawnej jest nadawanie ludziom przez przepisy prawa statusu osoby fizycznej,
a rozmaitym tworom organizacyjnym statusu osoby prawnej55. W literaturze teore-
tycznoprawnej podkreśla się to, że uzyskanie lub pozbawienie statusu podmiotu pra-
wa jest uzależnione od decyzji prawodawcy (tzw. konwencjonalny charakter statusu
podmiotu prawa)56. W każdym przypadku będzie to uzależnione od jego przekonań
i ocen. Ponadto wątpliwości budzi to, czy podmiotowość prawna jest wspólną ka-
tegorią dla całego systemu prawa, czy raczej problem podmiotowości należy anali-
zować z punktu widzenia konkretnej gałęzi prawa lub typu stosunków prawnych57.
Problematyka podmiotowości prawnej jest szeroko dyskutowana we współczesnym
prawoznawstwie. Z jednej strony podnoszony jest problem statusu prawnego zwie-
rząt, w tym tych, o których ponad wszelką wątpliwość wiadomo, że posiadają cechy
wymieniane jako podstawa przypisywania człowiekowi szczególnego statusu mo-
ralnego (zdolność do odczuwania bólu i emocji, świadomego przeżywania świata,
posługiwania się narzędziami oraz wytwarzania ich, a także rozmaitych form ko-
munikacji etc.)58. Z drugiej strony, wyzwaniem dla prawodawcy w XXI w. staje się
53
  Por. m.in. A. Merkel, Juristische Encyclopädie, Berlin–Leipzig 1885, s. 34–35; E.R. Bierling, Juristis-
che Prinzipienlehtre, Bd. 1, Freiburg i. B. 1894, s. 133 i n.
54
  L. Petrażycki, Teoria prawa i państwa w związku z teorią moralności, t. 2, Warszawa 1960, s. 302–303.
55
  T. Pietrzykowski, Podmiotowość prawna – ujęcie teoretyczne, w: O czym mówią prawnicy mówiąc
o podmiotowości, red. A. Bielska-Brodziak, Katowice 2015, s.15–16.
56
  Ibidem, s. 16.
57
  Por. T. Pietrzykowski, Ludzkie, niezbyt ludzkie. Esej o podmiotowości prawnej i wyzwaniach XXI wieku,
Katowice 2016, s. 20.
58
  Por. T. Pietrzykowski, Podmiotowość prawna..., s. 27–28.

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
34 Rozdział 1. Przepisy prawa

rozwój inżynierii genetycznej i nowych technologii oraz towarzysząca im ewolucja


postaw moralnych, które każą stawiać pytania o przyszłość podmiotowości praw-
nej (np. dyskusje dotyczące kategorii pozaludzkich podmiotów nieosobowych, któ-
re zachowywałyby się w sposób wystarczający do przypisania im psychologicznych
zdolności porównywalnych z tymi, jakimi dysponują ludzie)59. Różnorodność i ranga
tych problemów sprawiają, że konieczne jest opracowanie na nowo pojęciowych i te-
oretycznych podstaw rozumienia podmiotowości w prawie60.

4. Rodzaje przepisów prawa


Przepisy prawa wykazują znaczną różnorodność. Scharakteryzujemy najczęściej wy-
stępujące ich rodzaje.

4.1. Ius cogens – ius dispositivum


Przepisy o charakterze iuris cogentis są przepisami bezwzględnie stosowanymi, nato-
miast przepisy iuris dispositivi to przepisy o zastosowaniu względnym.

Bezwzględność stosowania przepisów iuris cogentis polega na tym, że w każdym


przypadku przewidzianym przez dany przepis mają znaleźć zastosowanie jego po-
stanowienia, nie dopuszcza on bowiem możliwości odmiennego zachowania pod-
miotów prawa od tego, jakie sam wskazuje (narzuca). W sytuacjach unormowanych
przez przepisy o charakterze iuris cogentis podmioty prawa nie mają zatem żadnej
możliwości wyboru sposobu zachowania się, muszą zachowywać się tak, jak przepisy
te postanawiają (pod rygorem poniesienia ujemnych skutków prawnych).

Przykładem przepisu o charakterze iuris cogentis jest art. 119 k.c.: „Terminy przedawnie-
nia nie mogą być skracane ani przedłużane przez czynność prawną”61.

Zastosowanie przepisów iuris cogentis nie może być wyłączone, zmienione lub ogra-
niczone mocą odmiennej woli podmiotów prawa, gdyż nie pozostawiają one pod-
miotom prawa żadnej swobody w ustalaniu ich wzajemnych stosunków. Choćby
podmioty prawa (np. strony jakiegoś stosunku prawnego) umówiły się inaczej, niż
postanawiają przepisy iuris cogentis, zastosowanie znajdą te ostatnie, nie bacząc na
najzgodniej nawet złożone oświadczenia woli umawiających się podmiotów prawa.

59
  Obszernie problemy te przedstawia T. Pietrzykowski, Ludzkie, niezbyt ludzkie..., s. 7 i n.
60
 Por. przykładowo artykuły opublikowane w zbiorze: Prawo a nowe technologie, red. S. Tkacz,
Z. Tobor, Katowice 2019.
61
  Por. także art. 13 § 1 k.r.o.: „Nie może zawrzeć małżeństwa, kto już pozostaje w związku małżeń-
skim”; art. 83 § 1 k.c.: „Nieważne jest oświadczenie woli złożone drugiej stronie za jej zgodą dla pozoru (...)”.

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
4. Rodzaje przepisów prawa 35

Przepisy iuris dispositivi pozostawiają podmiotom prawa swobodę kształtowania


własnego zachowania i wzajemnych stosunków. Znajdują one zastosowanie dopiero
wówczas, gdy dany podmiot albo strony stosunku prawnego same czegoś w danym
zakresie nie postanowiły lub ich postanowienia mają tylko częściowy charakter, a po-
nadto kiedy strony w danej kwestii, nawet już po zawarciu umowy, w drodze porozu-
mienia nie zdołały osiągnąć zgody.

Oto przykład przepisu o charakterze iuris dispositivi: „W braku odmiennej umowy


przyjmującemu zamówienie należy się wynagrodzenie w chwili oddania dzieła”62.

Pierwszeństwo znajdują tu zgodne oświadczenia woli stron, które mają dla stron
moc wiążącą, przepisy dyspozytywne zaś stosowane są dopiero wtedy, gdy brak woli
stron, gdy strony co do czegoś w momencie zawarcia umowy się nie porozumiały,
a i po jej zawarciu nie doszły do porozumienia. W przypadku sporu należy wydać
jakieś rozstrzygnięcie, jakąś decyzję, ale jej podstawą nie będzie przecież oświad-
czenie woli stron, gdyż po prostu go brakuje. Można powiedzieć, że przepisy iuris
dispositivi są przepisami ustanawianymi właśnie z myślą o tego rodzaju sytuacjach,
w których mimo braku oświadczenia woli stron trzeba będzie wydać orzeczenie czy
rozstrzygnąć spór istniejący między stronami. W tych to przypadkach zastosowanie
znajdą przepisy dyspozytywne i one staną się podstawą prawną wydanego orzecze-
nia. Na tym polega względna możliwość stosowania przepisów iuris dispositivi.

Ponieważ przepisy iuris cogentis i iuris dispositivi w piśmiennictwie polskim – a termi-


nologia to znacznie rozpowszechniona – bywają nazywane przepisami „bezwzględnie
obowiązującymi” i „względnie obowiązującymi”, pragniemy zwrócić uwagę na nieade-
kwatność tych nazw, gdyż cecha „obowiązywania” nie jest kryterium pozwalającym na
ich odróżnienie. Obydwa omawiane rodzaje przepisów są przepisami obowiązującymi,
bardzo często ustanawianymi nawet mocą tego samego normatywnego aktu prawnego
(np. w Kodeksie cywilnym, Kodeksie rodzinnym i opiekuńczym). Różnica nie dotyczy
cechy ich obowiązywania, lecz tego, że jedne z przepisów obowiązujących zawsze mają
znaleźć zastosowanie (przepisy iuris cogentis), inne zaś – najkrócej mówiąc – są stosowa-
ne dopiero w przypadku braku odmiennej woli stron (przepisy iuris dispositivi)63.

4.2. Przepisy nakazujące, zakazujące i uprawniające


Cechą charakterystyczną przepisów nakazujących jest to, że z uniwersum wszyst-
kich zachowań czy sposobów zachowań możliwych w danej sytuacji wyróżniają one
jedno z nich (lub jeden sposób zachowania) i postanawiają, że należy zachowywać się
tylko w sposób wskazany w tych przepisach (i to najczęściej pod rygorem poniesienia
62
  Artykuł 642 § 1 k.c.; por. art. 824 § 1 k.c.: „Jeżeli nie umówiono się inaczej, suma pieniężna ustalona
w umowie stanowi górną granicę odpowiedzialności ubezpieczyciela”.
63
  Bliższe omówienie w pracach: J. Nowacki, Ius cogens – ius dispositivum, St. Praw. 1993, nr 2–3, s. 31
i n.; M. Piotrowski, Normy prawne imperatywne i dyspozytywne, Warszawa–Poznań 1990, s. 21–32 i passim.

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
36 Rozdział 1. Przepisy prawa

ujemnych konsekwencji prawnych), eliminując tym samym wszelkie inne możliwe


sposoby zachowania się64.

Cechą charakterystyczną przepisów zakazujących jest to, że z uniwersum wszystkich


zachowań lub sposobów zachowań możliwych w danej sytuacji wyróżniają one jedno
z nich i postanawiają, że tak postępować nie wolno (i to najczęściej pod rygorem po-
niesienia ujemnych konsekwencji prawnych)65.

Przepisy uprawniające, w przyjętej terminologii nazywane także dozwalającymi –


co zostało zaznaczone poprzednio, charakteryzując uprawnienia – przewidują dla
danej, oznaczonej klasy podmiotów możliwość wyboru określonego sposobu zacho-
wania się, przy czym zachowanie to nie jest ich obowiązkiem, a więc nie jest zacho-
waniem nakazanym lub zakazanym66.

Z punktu widzenia możliwości wyboru sposobu zachowania się przez adresatów


przepisy uprawniające wykazują daleko sięgające zróżnicowanie. Na jednym krańcu
znajdują się przepisy, które w ogóle nie narzucają jakichkolwiek ograniczeń, pozosta-
wiając adresatom całkowitą swobodę wyboru zachowania. Żadna z możliwości nie
jest wówczas wyłączona67. Na drugim krańcu znajdują się przepisy, które adresatom
wiele narzucają, pozostawiając im jednak jakiś zakres możliwości wyboru sposobu
zachowania się, często nawet najmniejszy z możliwych68.

Podział przepisów prawa na nakazujące, zakazujące i uprawniające jest zazwyczaj


przedstawiany w ten sposób, jak gdyby był on traktowany jako podział rozłączny.
Należy więc zwrócić uwagę, że oprócz przepisów tylko nakazujących, tylko zakazu-

64
  Artykuł 177 § 1 k.p.k.: „Każda osoba wezwana w charakterze świadka ma obowiązek stawić się
i złożyć zeznania”, art. 174 § 1 k.p.c.: „Sąd zawiesza postępowanie z urzędu: 1) w razie śmierci strony lub jej
przedstawiciela ustawowego (...)”.
65
  Artykuł 1111 § 1 k.p.c.: „Nie mogą być pozywani przed sądy polskie następujący cudzoziemcy:
1) uwierzytelnieni (...) szefowie przedstawicielstw dyplomatycznych państw obcych; 2) osoby należące do
personelu dyplomatycznego przedstawicielstw państw obcych (...); 3) inne osoby korzystające z immunite-
tów dyplomatycznych na mocy ustaw, umów lub powszechnie ustalonych zwyczajów międzynarodowych;
4) członkowie rodzin, osób wymienionych w pkt 1, 2 i 3, jeżeli pozostają z nimi we wspólnocie domowej”;
art. 170 k.p.c.: „Niedopuszczalne jest przywrócenie terminu do złożenia środka odwoławczego od wyroku
orzekającego unieważnienie małżeństwa lub rozwód albo ustalającego nieistnienie małżeństwa (...)”.
66
  Na przykład art. 132 § 1 k.p.c.: „W toku sprawy adwokaci i radcy prawni mogą doręczać sobie wza-
jemnie pisma bezpośrednio (...)”; art. 288 k.p.c.: „Biegły ma prawo żądać wynagrodzenia za stawiennictwo
do sądu i wykonaną pracę. Przewodniczący może przyznać biegłemu zaliczkę na poczet wydatków”.
67
  Do takiej właśnie całkowitej dowolności w kwestii ustalenia terminu zapłaty za wykonane dzieło
uprawnia np. art. 642 § 1 k.c., postanawiając, że dopiero w braku odmiennej umowy stron wynagrodzenie
należy się w chwili oddania dzieła.
68
  Na przykład art. 131 § 1 k.p.k.: „Wezwania, zawiadomienia oraz inne pisma, od których daty dorę-
czenia biegną terminy, doręcza się przez operatora pocztowego w rozumieniu ustawy z dnia 23 listopada
2012 r. – Prawo pocztowe albo pracownika organu wysyłającego, a w razie niezbędnej konieczności przez
Policję”. Organ wysyłający zawiadomienie jest więc tutaj uprawniony jedynie do dokonania wyboru jedne-
go z narzuconych sposobów doręczenia.

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
4. Rodzaje przepisów prawa 37

jących i tylko uprawniających istnieją jeszcze takie, które wykazują łącznie występu-
jące cechy nakazu i uprawnienia69 albo zakazu i uprawnienia. Można by nazwać je
nakazująco-uprawniającymi i zakazująco-uprawniającymi70.

4.3. Przepisy odsyłające i blankietowe


Przepisy odsyłające są ustanawiane w celu uniknięcia w tekstach prawnych dwu-
krotnego czy kilkakrotnego nawet powtarzania tych samych postanowień. Mają one
przyczyniać się, według przyjmowanych przez prawodawców zasad techniki prawo-
dawczej71, do zmniejszenia rozmiarów wydawanych aktów prawnych. Gdy w jednym
przepisie prawa zostały zawarte jakieś postanowienia, w innym przepisie nie są one
już powtarzane, ten zaś przepis, unikając powtórzeń, po prostu odsyła do postano-
wień przepisu pierwszego.

Przepisami odsyłającymi nazywane są te przepisy, które bądź same nie podają rodza-
ju i rozmiarów skutków prawnych, bądź też same nie formułują pełnego określenia
należytego sposobu zachowania się adresatów, lecz, unikając powtórzeń, wskazują
inne przepisy, w których owe skutki prawne72 lub sposób zachowania się adresata73
zostały już ustalone74.

69
  Na przykład art. 39 k.p.a.: „Organ administracji publicznej doręcza pisma za pokwitowaniem przez
pocztę, przez swoich pracowników lub przez inne upoważnione osoby lub organy”, nakaz doręczania pism
występuje tu łącznie z uprawnieniem do wyboru jednej ze wskazanych możliwości doręczenia.
70
  Na przykład art. 36 in fine Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej z dnia 17 marca 1921 r.: „Nikt nie
może być jednocześnie członkiem Sejmu i Senatu”; art. 102 Konstytucji RP z dnia 2 kwietnia 1997 r.: „Nie
można być równocześnie posłem i senatorem”. Zakaz pełnienia wymienionych dwu funkcji łączył się tu
z uprawnieniem do dokonania wyboru, czy zostać posłem czy senatorem.
71
 O „dyrektywach legislacyjnych”, „dyrektywach kodyfikacyjnych”, „dyrektywach techniki kodyfika-
cyjnej” – por. A. Podgórecki, Założenia polityki prawa, Warszawa 1957, s. 7 i n.
72
  Por. postanowienia art. 167 § 2 k.k. jako przykład odesłania dotyczącego skutków prawnych; art. 167
„§ 1: Kto umieszcza na statku wodnym lub powietrznym urządzenie lub substancję zagrażającą bezpie-
czeństwu osób lub mieniu znacznej wartości, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.
§ 2. Tej samej karze podlega, kto niszczy, uszkadza lub czyni niezdatnym do użytku urządzenie nawigacyj-
ne albo uniemożliwia jego obsługę, jeżeli może to zagrażać bezpieczeństwu osób”.
73
  Por. np. art. 118 § 3 k.k., mocą którego karalnością objęte zostało „czynienie przygotowań”, ale by
ustalić, za przygotowania do jakich to czynów grozi ustalona kara, jesteśmy odesłani do postanowień in-
nych paragrafów; art. 118 § 3: „Kto czyni przygotowania do przestępstwa określonego w § 1 lub 2, podlega
karze pozbawienia wolności na czas nie krótszy od lat 3”.
74
  Najpełniejszą charakterystykę i egzemplifikację różnych rodzajów przepisów odsyłających zawiera
praca H.U. Karpen, Die Verweisung als Mittel der Gesetzgebungstechnik, Berlin 1970, s. 11–80, 100–180.

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
38 Rozdział 1. Przepisy prawa

Odesłanie może być kierowane do jednego tylko przepisu prawa75, do dwu76 lub wię-
cej przepisów77, do całej ich grupy78, do innego działu prawa79 lub niekiedy nawet do
prawa obowiązującego w innym państwie80. Na marginesie zaznaczamy, że w pub-
likacjach prawniczych wyrażono także pogląd, iż z odesłaniem mamy do czynienia
także wtedy, gdy przepis prawa nakazuje kierować się jakimiś pozaprawnymi oce-
nami („słusznością”, czyimś „dobrem” itp.) lub pozaprawnymi „regułami” czy „za-
sadami” (np. zasadami współżycia społecznego). Organ orzekający oceny te zawsze
formułuje sam, biorąc pod uwagę wszelkie okoliczności i cechy indywidualne danego
przypadku, jak też sam formułuje daną „zasadę” ad usum rozstrzyganego przypad-
ku lub przynajmniej aprobuje jedną z możliwych „zasad” postępowania i akceptuje
ją jako podstawę wydawanego rozstrzygnięcia. Dlatego też cechą charakterystyczną
przepisów zawierających tego rodzaju zwroty (zwane klauzulami generalnymi) nie
jest „odsyłanie”, lecz nakaz oceniania i określania skutków prawnych zgodnie z owy-
mi ocenami.

Nazwy „przepis blankietowy”, „ustawa blankietowa” są używane w języku prawni-


czym w różnych znaczeniach. W najszerszym rozumieniu nazwa „przepis blankieto-
wy” stosowana jest celem oznaczenia tego rodzaju tekstów prawnych, które pewnych
kwestii same nie rozstrzygają, same nie wyznaczają sposobu postępowania adresa-
tów, lecz wydawane rozstrzygnięcie uzależniają od postanowień innych generalnych
aktów prawnych.

Jednym z rodzajów tych przepisów, o dużej doniosłości, są przepisy ustalające ujemne


skutki prawne (sankcje) za zachowania niezgodne z bardzo ogólnie zazwyczaj wymie-
nionymi przepisami prawa81. Przepisy te same nie wskazują i nie charakteryzują zacho-
wań zagrożonych sankcjami, lecz tylko ustanawiają sankcje za zachowanie niezgodne
z postanowieniami pewnej, ogólnie wymienionej grupy przepisów prawa. Stan rzeczy
przedstawia się więc w ten sposób, że jedne przepisy, np. różne przepisy o porządku ru-
chu na drogach publicznych, określają należne sposoby zachowania się adresatów, inny

75
  Por. np. art. 14 § 2 k.k.: „W wypadku określonym w art. 13 § 2 sąd może zastosować nadzwyczajne
złagodzenie kary, a nawet odstąpić od jej wymierzenia”.
76
  Por. przyp. 67.
77
  Na przykład art. 10 § 2 k.k.: „Nieletni, który po ukończeniu 15 lat dopuszcza się czynu zabronionego
określonego w art. 134, art. 148 § 1, 2 lub 3, art. 156 § 1 lub 3, art. 163 § 1 lub 3, art. 166, art. 173 § 1 lub 3,
art. 197 § 3 lub 4, art. 223 § 2, art. 252 § 1 lub 2 oraz w art. 280, może odpowiadać na zasadach określonych
w tym kodeksie (...)”.
78
  Por. np. art. 604 k.c.: „Do zamiany stosuje się odpowiednio przepisy o sprzedaży”.
79
  Na przykład art. 300 k.p.: „W sprawach nie unormowanych przepisami prawa pracy do stosunku
pracy stosuje się odpowiednio przepisy Kodeksu cywilnego, jeżeli nie są sprzeczne z zasadami prawa pracy”.
80
  Por. ustawa z dnia 4 lutego 2011 r. – Prawo prywatne międzynarodowe (tekst jedn.: Dz. U. z 2015 r.
poz. 1792).
81
  Na przykład art. 97 k.w.: „Uczestnik ruchu lub inna osoba znajdująca się na drodze publicznej,
w strefie zamieszkania lub strefie ruchu, a także właściciel lub posiadacz pojazdu, który wykracza prze-
ciwko innym przepisom ustawy z dnia 20 czerwca 1997 r. – Prawo o ruchu drogowym lub przepisom
wydanym na jej podstawie podlega karze grzywny do 3000 złotych albo karze nagany”.

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
4. Rodzaje przepisów prawa 39

zaś przepis, blankietowy, ustanawia sankcje za zachowania niezgodne z owymi przepi-


sami. Dzieje się tak dlatego, że sankcje karne mogą być wprowadzane tylko mocą ustaw
lub aktów prawnych o mocy równej ustawie, natomiast przepisy „korzystające” z tych
sankcji mogą być i są ustanawiane przez różne organy administracji. Organy admini-
stracji, różnego zresztą stopnia w ich hierarchii, mogą mieć i często mają delegowaną
im kompetencję do ustanawiania takich bądź innych przepisów dotyczących różnych
dziedzin życia społecznego, nie dysponują jednak kompetencjami do ustanawiania
sankcji karnych. Nazwa „przepis blankietowy” występuje w języku prawniczym także
w innych znaczeniach82.

Ustanowienie przepisu blankietowego nie świadczy o współobowiązywaniu przepi-


sów, za zachowania niezgodnie z którymi przepis blankietowy ustala sankcje. Prze-
pisy blankietowe często z góry, in blanco, określają sankcje za zachowanie niezgodne
z przepisami, które dopiero mogą zostać wydane. Niekiedy są one wydawane, czasa-
mi nie, zależy to od decyzji organów kompetentnych do ich ustanawiania.

Między przepisami odsyłającymi a blankietowymi występuje tego rodzaju różnica,


że przepis odsyłający i ten, do którego następuje odesłanie, są przepisami współobo-
wiązującymi, czyli przepisami równocześnie obowiązującymi, brakuje zaś związku
czasowego między obowiązywaniem przepisu blankietowego i obowiązywaniem
przepisów, za których nieprzestrzeganie przepis blankietowy ustanawia sankcje83.

Należy zwrócić także uwagę na to, iż istnieją też takie przepisy, które zarówno od-
syłają do innych przepisów prawa, jak i uzależniają wydawane rozstrzygnięcie od
postanowień innych generalnych aktów prawnych. Przykład takiego przepisu może
stanowić art. 80 § 2 k.w.: „Tej samej karze podlega, kto narusza inne niż określone
w § 1 ograniczenia w użytkowaniu wałów przeciwpowodziowych, wprowadzone
przez właściwy organ administracji państwowej lub samorządowej”. Przepis ten nie
podaje rodzaju i rozmiaru skutków prawnych, które zostały określone w art. 80 § 1
k.w.84, jak też uzależnia wydane rozstrzygnięcie od wprowadzenia przez właściwy or-

82
  Niekiedy mianem przepisów blankietowych oznaczane są przepisy, które uzależniają wydawane
rozstrzygnięcie od ocen organu stosującego prawo. Sformułowania występujące wówczas w tekstach praw-
nych nazywane bywają pojęciami nieokreślonymi, niedookreślonymi, ocennymi, klauzulami generalnymi.
Typowe przykłady tego rodzaju ocen to: dobre obyczaje, ważne powody, zasady współżycia społecznego,
szczególna staranność i inne. Przepis prawa jest wówczas tylko „blankietem”, który ma dopiero „wypełnić”
inny organ prawodawczy albo stosujący prawo. Por. J. Nowacki, Problem blankietowości przepisów zawiera-
jących klauzule generalne, w: Prawo w zmieniającym się społeczeństwie, red. G. Skąpska i in., Kraków 1992,
s. 127–142.
83
  Najobszerniejszą charakterystykę przepisów blankietowych podaje H.U. Karpen, Die Verweisung als
Mittel der Gesetzgebungstechnik, s. 80–100, 199–220.
84
  Artykuł 80 § 1 k.w.: „Kto: 1) przejeżdża pojazdem lub konno albo przepędza zwierzę gospodarskie
przez wał przeciwpowodziowy w miejscu do tego nieprzeznaczonym lub przejeżdża pojazdem innym niż
rower lub konno albo przepędza zwierzę gospodarskie wzdłuż po wale przeciwpowodziowym, na którym
nie ma drogi o dostatecznie mocnej nawierzchni; 2) orze lub bronuje ziemię na wale przeciwpowodzio-
wym albo obok wału w odległości mniejszej niż 3 m od stopy wału; 3) rozkopuje wał przeciwpowodziowy,

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
40 Rozdział 1. Przepisy prawa

gan administracji państwowej lub samorządowej przepisów prawa wprowadzających


(inne niż określone w § 1) ograniczenia w użytkowaniu wałów przeciwpowodzio-
wych. Tak więc odsyłający charakter przepisu prawa nie wyklucza tego, iż może on
także wykazywać cechy „blankietowości”.

4.4. Lex generalis – lex specialis


Lex generalis jest rozumiana jako reguła powszechna, lex specialis jako reguła szcze-
gólna, ustanawiająca wyjątki od postanowień reguły powszechnej i ustalająca inne
skutki prawne dla przypadków nią objętych albo też skutki te w ogóle wyłączająca.
Terminologia ta bywa odnoszona nie tylko do postanowień poszczególnych prze-
pisów prawa, lecz także do całych aktów prawnych (ustawa powszechna – ustawa
szczególna). Rozróżniając lex specialis i lex generalis, bierze się pod uwagę wzajemny
stosunek postanowień dwóch przepisów prawa (lub dwóch aktów prawnych)85.

Ponieważ kryterium rozróżnienia stanowi tu wzajemny stosunek postanowień jed-


nego przepisu do postanowień innego przepisu prawa, zawsze należy pamiętać o re-
latywności omawianego rozróżnienia. Ten sam bowiem przepis w relacji do jednego
z przepisów może być wyjątkiem od reguły powszechnej (ogólnej), w relacji zaś do
innego z przepisów może mieć charakter reguły powszechnej (dla innej grupy fak-
tów), od której postanowień ów inny przepis ustanawia wyjątki86.

Aby rozważyć tę kwestię, zostanie przedstawiony wzajemny stosunek art. 177 k.p.k.
oraz art. 180 § 1, 2, 3, 4 k.p.k. Zgodnie z art. 177 k.p.k.: „Każda osoba wezwana w cha-
rakterze świadka ma obowiązek stawić się i złożyć zeznania”. Przepis ten stanowi
lex generalis w relacji do art. 180 § 1 k.p.k.: „Osoby obowiązane do zachowania w ta-
jemnicy informacji niejawnych o klauzuli tajności «zastrzeżone» lub «poufne» lub
tajemnicy związanej z wykonywaniem zawodu lub funkcji mogą odmówić zeznań co

wbija słup lub osadza znak albo zasadza drzewo lub krzew na wale; 4) kopie studnię, sadzawkę, dół lub rów
obok wału przeciwpowodziowego w odległości mniejszej niż 50 m od stopy wału; 5) pasie na wale prze-
ciwpowodziowym zwierzę gospodarskie; 6) uszkadza umocnienie na wale przeciwpowodziowym, podlega
karze grzywny albo karze nagany”.
85
  Lex generalis – art. 148 § 1 k.k.: „Kto zabija człowieka, podlega karze pozbawienia wolności na czas
nie krótszy od lat 8, karze 25 lat pozbawienia wolności albo karze dożywotniego pozbawienia wolności”;
lex specialis – art. 148 § 4 k.k.: „Kto zabija człowieka pod wpływem silnego wzburzenia usprawiedliwionego
okolicznościami, podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10”.
86
  Reguła powszechna – art. 415 k.c.: „Kto z winy swej wyrządził drugiemu szkodę obowiązany jest do
jej naprawienia”. Wyjątek od tej reguły stanowi art. 425 § 1 k.c.: „Osoba, która z jakichkolwiek powodów
znajduje się w stanie wyłączającym świadome albo swobodne powzięcie decyzji i wyrażenie woli, nie jest
odpowiedzialna za szkodę w tym zakresie wyrządzoną”. Wyjątek od ustanowionego wyjątku – art. 425
§ 2 k.c.: „Jednakże kto uległ zakłóceniu czynności psychicznych wskutek użycia napojów odurzających
albo innych podobnych środków, ten obowiązany jest do naprawienia szkody (...)”. Dalszy wyjątek od
przytoczonych postanowień art. 425 § 2 k.c. wprowadzają postanowienia końcowej części tego paragrafu:
„(...) chyba że stan zakłócenia został wywołany bez jego winy”.

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
4. Rodzaje przepisów prawa 41

do okoliczności, na które rozciąga się ten obowiązek, chyba że sąd lub prokurator dla
dobra wymiaru sprawiedliwości zwolni te osoby od obowiązku zachowania tajem-
nicy, jeżeli ustawy szczególne nie stanowią inaczej. Na postanowienie w tym przed-
miocie przysługuje zażalenie”. Przepis art. 180 § 1 k.p.k. ma charakter lex specialis
w relacji do art. 177 k.p.k., jednakże wobec art. 180 § 2 k.p.k.: „Osoby obowiązane do
zachowania tajemnicy notarialnej, adwokackiej, radcy prawnego, doradcy podatko-
wego, lekarskiej, dziennikarskiej lub statystycznej mogą być przesłuchiwane co do
faktów objętych tą tajemnicą tylko wtedy, gdy jest to niezbędne dla dobra wymiaru
sprawiedliwości, a okoliczność nie może być ustalona na podstawie innego dowodu.
W postępowaniu przygotowawczym w przedmiocie przesłuchania lub zezwolenia na
przesłuchanie decyduje sąd, na posiedzeniu bez udziału stron, w terminie nie dłuż-
szym niż 7 dni od daty doręczenia wniosku prokuratora (...)” – stanowi lex gene-
ralis. Artykuł 180 § 2 k.p.k. stanowi znów lex generalis wobec art. 180 § 3 k.p.k.:
„Zwolnienie dziennikarza od obowiązku zachowania tajemnicy nie może dotyczyć
danych umożliwiających identyfikację autora materiału prasowego, listu do redakcji
lub innego materiału o tym charakterze, jak również identyfikację osób udzielają-
cych informacji opublikowanych lub przekazanych do opublikowania, jeżeli osoby te
zastrzegły nieujawnianie powyższych danych”, ten ostatni przepis ma zaś charakter
lex generalis w relacji do lex specialis w postaci art. 180 § 4 k.p.k.: „Przepisu § 3 nie
stosuje się, jeżeli informacja dotyczy przestępstwa, o którym mowa w art. 240 § 1
Kodeksu karnego”.

W świetle przedstawionego przykładu relatywność rozróżnienia lex generalis – lex


specialis jest oczywista.

4.5. Przepisy proste i złożone


Przepisami prostymi nazywane są te przepisy prawa, które określają skutki prawne
jednego tylko „stanu faktycznego”, jednego faktu prawnego. Takim przepisem jest np.
art. 278 § 1 k.k.: „Kto zabiera w celu przywłaszczenia cudzą rzecz ruchomą podlega ka-
rze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5”87. Przepisami złożonymi są natomiast
takie przepisy, które określają skutki prawne dwóch lub więcej owych faktów prawnych.
Przykładem przepisu złożonego jest art. 310 § 1 k.k.: „Kto podrabia, albo przerabia pol-
ski albo obcy pieniądz, inny środek płatniczy albo dokument uprawniający do otrzy-
mania sumy pieniężnej albo zawierający obowiązek wypłaty kapitału, odsetek, udziału
w zyskach albo stwierdzenie uczestnictwa w spółce lub z pieniędzy, innego środka płat-
niczego albo z takiego dokumentu usuwa oznakę umorzenia podlega karze pozbawie-
nia wolności na czas nie krótszy od lat 5 albo karze 25 lat pozbawienia wolności”88.
87
  Por. art. 345 § 1 k.k.: „Żołnierz, który dopuszcza się czynnej napaści na przełożonego, podlega karze
aresztu wojskowego albo pozbawienia wolności do lat 3”.
88
  Por. art. 292 § 1 k.k.: „Kto rzecz, o której na podstawie towarzyszących okoliczności powinien i może
przypuszczać że została uzyskana za pomocą czynu zabronionego, nabywa lub pomaga do jej zbycia albo

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
42 Rozdział 1. Przepisy prawa

4.6. Przepisy ogólne i jednostkowe


Jest to podział, w którym są brane pod uwagę: adresat przepisu i normowane zacho-
wanie89. Przepisy ogólne to takie przepisy, których adresaci są określani za pomocą
nazw ogólnych, ponadto przepis znajduje zastosowanie w więcej niż jednym przy-
padku, gdyż dotyczy zachowań powtarzalnych90. Przepisami ogólnymi są przepisy
ustanawiane w normatywnych aktach prawnych, z tym jednak zastrzeżeniem, że nie
wszystkie, ponieważ niektóre z nich w terminologii omawianego tu podziału są prze-
pisami indywidualnymi91.

Przepisami jednostkowymi nazywane są te reguły zachowania, które jednostkowo


(imiennie) oznaczonemu adresatowi wskazują jednorazowy sposób zachowania się.
Przepisy takie są zawarte w wyrokach sądowych i decyzjach administracyjnych92.
Nazwa „przepis” jest w tym ostatnim przypadku odnoszona nie tylko do postano-
wień występujących w normatywnych generalnych aktach prawnych. Z tego względu,
że obydwa kryteria (oznaczenia adresata i normowanego zachowania) nie zawsze idą
w parze, w piśmiennictwie postuluje się, by posługiwać się dwoma innymi podziała-
mi przepisów, które przedstawimy za chwilę, opartymi na jednym tylko kryterium93.

4.7. Przepisy generalne i indywidualne


Na podstawie rozróżnienia nazw indywidualnych, nadawanych poszczególnym pod-
miotom i osobom, oraz nazw generalnych, odnoszonych do każdego podmiotu lub
każdej osoby wykazującej określone cechy, przepisem indywidualnym nazywany jest
taki przepis, którego adresat został określony nazwą indywidualną, a przepisem ge-
neralnym taki przepis, którego adresaci określani są nazwą generalną. W podziale
tym jedynym kryterium branym pod uwagę jest sposób oznaczenia adresata.

4.8. Przepisy abstrakcyjne i konkretne


Przepisem abstrakcyjnym bywa nazywany taki przepis, który normuje zachowania
powtarzalne w rodzajowo określony sposób. Przepisem konkretnym zaś taki przepis,

tę rzecz przyjmuje lub pomaga do jej ukrycia, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozba-
wienia wolności do lat 2”.
89
  Por. np. G.L. Seidler, Teoria państwa i prawa (część analityczna), Kraków 1951, s. 47–48.
90
  Na przykład art. 684 k.p.c.: „Skład i wartość spadku ulegającego podziałowi ustala sąd”. Klasę pod-
miotów adresatów stanowią w tym wypadku sądy, zaś powtarzalność zachowań polega na tym, że ilekroć
spadek ulega podziałowi, tylekroć sąd ma ustalić jego skład i wartość.
91
  Por. postanowienia ustaw skracające albo przedłużające kadencję Sejmu.
92
  Na przykład: „Jacek Kwiatkowski dnia tego a tego powinien stawić się przed tą a tą wojskową ko-
misją poborową”.
93
  Por. np. Z. Ziembiński, Logiczne podstawy prawoznawstwa, Warszawa 1966, s. 58–62, 67.

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
4. Rodzaje przepisów prawa 43

który adresatowi (oznaczonemu indywidualnie lub generalnie) wyznacza w wyróż-


nionych okolicznościach jednorazowe zachowanie się.

4.9. Przepisy pierwszego i drugiego stopnia


Wszystkie przepisy prawa ustanawiane mocą normatywnych aktów prawnych moż-
na podzielić na przepisy pierwszego oraz drugiego stopnia (bądź jeszcze wyższych
stopni, co pomijamy). Jeżeli przyjąć, że przepisami pierwszego stopnia będą nazywa-
ne te, mocą których z określonymi faktami prawnymi wiązane są skutki prawne, to
przepisami drugiego stopnia nazywać wypadnie przepisy o innych przepisach prawa,
przepisy o przepisach stopnia pierwszego.

W prawie każdego państwa obowiązuje wiele takich przepisów, a normują one różne
kwestie wymagające wiążącego rozstrzygnięcia. Rezygnując z przedstawienia peł-
nego katalogu spraw normowanych przez przepisy drugiego stopnia, przykładowo
wskażemy na materie normowane postanowieniami tych przepisów.

Przepisy drugiego stopnia:


– normują sprawy związane z tworzeniem (ustanawianiem) przepisów stopnia
pierwszego94;
– uchylają moc obowiązującą przepisów pierwszego stopnia95;
– określają czas (chwilę) zyskania mocy obowiązującej przez przepisy pierwszego
stopnia96;

94
  Na przykład art. 1064 k.c.: „Rozporządzenie Rady Ministrów określi, jakie przygotowanie zawodo-
we uważa się za przygotowanie zawodowe do prowadzenia produkcji rolnej, a także wypadki, w których
pobieranie nauki zawodu lub uczęszczanie do szkół uprawnia do dziedziczenia gospodarstwa rolnego, oraz
zasady i tryb stwierdzania trwałej niezdolności do pracy”.
95
  Na przykład ustawa z dnia 17 listopada 1964 r. – Przepisy wprowadzające Kodeks postępowania
cywilnego (Dz. U. Nr 43, poz. 297 z późn. zm.); art. II § 1: „Z dniem wejścia w życie kodeksu postępowania
cywilnego tracą moc dotychczasowe przepisy dotyczące przedmiotów w kodeksie tym unormowanych,
chyba że przepisy poniższe stanowią inaczej. § 2. W szczególności tracą moc przepisy wymienione w arty-
kułach poniższych wraz ze wszystkimi zmianami i uzupełnieniami. Artykuł III. Uchyla się: 1) kodeks po-
stępowania cywilnego – powstały z połączenia rozporządzeń Prezydenta Rzeczypospolitej z dnia 29 listo-
pada 1930 r. (Dz. U. Nr 83, poz. 651) i z dnia 27 października 1932 r. (Dz. U. Nr 93, poz. 803), ogłoszo-
nych jako tekst jednolity w obwieszczeniu Ministra Sprawiedliwości z dnia 25 sierpnia 1950 r. (Dz. U.
Nr 43, poz. 394); 2) przepisy wprowadzające kodeks postępowania cywilnego – rozporządzenie Prezydenta
Rzeczypospolitej z dnia 29 listopada 1930 r. (Dz. U. Nr 83, poz. 652); 3) przepisy wprowadzające prawo
o sądowym postępowaniu egzekucyjnym – rozporządzenie Prezydenta Rzeczypospolitej z dnia 27 paź-
dziernika 1932 r. (Dz. U. Nr 93, poz. 804); 4) art. 18 i 19 ustawy z dnia 20 lipca 1950 r. o zmianie przepisów
postępowania w sprawach cywilnych (Dz. U. Nr 38, poz. 349) w brzmieniu nadanym przez dekret z dnia
18 stycznia 1956 r. (Dz. U. Nr 2, poz. 13); 5) art. 5 ustawy z dnia 28 marca 1958 r. o zmianie przepisów
postępowania w sprawach cywilnych (Dz. U. Nr 18, poz. 75)”; por. także art. IV–IX tej ustawy.
96
  Artykuł I ustawy powołanej w przypisie poprzedzającym: „Kodeks postępowania cywilnego wcho-
dzi w życie z dniem 1 stycznia 1965 r.”

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
44 Rozdział 1. Przepisy prawa

– postanawiają, które przepisy pierwszego stopnia wtedy a wtedy znajdują zasto-


sowanie97, których zaś i kiedy się nie stosuje98;
– ustalają rozumienie przepisów pierwszego stopnia itd.99

Główne tezy

– Przepis prawa nie jest zdaniem w sensie logicznym, jest on zdaniokształtnym


zwrotem językowym;
– Każdy przepis prawa stanowi dyrektywę;
– Przepis prawa jest wypowiedzią o strukturze „A powinno być B” czy „X powinien
czynić C”;
– W strukturze przepisu prawa wyodrębnić można dwa człony: „poprzednik” –
wskazuje (określa) „okoliczności”, które rodzą skutki prawne, „następnik” – ustala
skutki prawne, jakie powinny być wiązane. Wyodrębnione człony przepisu wiąże
w zdaniokształtną całość funktor normotwórczy;
– Przepisy prawa wykazują dużą różnorodność, w piśmiennictwie zaproponowano
różne podziały przepisów prawa – podziały te mają głównie walor dydaktyczny.

Przykładowe pytania:

1) Art. 115 § 10 k.k.


Młodocianym jest sprawca, który w chwili popełnienia czynu zabronionego nie
ukończył 21 lat i w czasie orzekania w pierwszej instancji 24 lat.

Art. 3 § 3 k.r.o.
Kierownik urzędu stanu cywilnego wyjaśnia osobom zamierzającym zawrzeć mał-
żeństwo doniosłość związku małżeńskiego, przepisy regulujące prawa i obowiązki
małżonków oraz przepisy o nazwisku małżonków i o nazwisku ich dzieci.

Art. 254 k.c.


Użytkowanie jest niezbywalne.

97
  Na przykład art. 694 k.c.: „Do dzierżawy stosuje się odpowiednio przepisy o najmie z zachowaniem
przepisów poniższych”; art. XXXIII § 1 Przepisów wprowadzających Kodeks cywilny: „Przepisy kodeksu
cywilnego o uznaniu za zmarłego stosuje się także do zaginionych przed dniem wejścia kodeksu w życie”.
98
  Por. np. art. 277 k.c.: „§ 1. Jeżeli statut rolniczej spółdzielni produkcyjnej lub umowa z członkiem
spółdzielni inaczej nie postanawia, spółdzielnia nabywa z chwilą przejęcia wniesionych przez członków
wkładów gruntowych ich użytkowanie. § 2. Do wniesienia wkładów gruntowych nie stosuje się przepisów
o obowiązku zachowania formy aktu notarialnego przy ustanowieniu użytkowania nieruchomości”.
99
  Por. np. art. 115 § 3 k.k.: „Przestępstwami podobnymi są przestępstwa należące do tego samego ro-
dzaju; przestępstwa z zastosowaniem przemocy lub groźby jej użycia albo przestępstwa popełnione w celu
osiągnięcia korzyści majątkowej uważa się za przestępstwa podobne”; art. 115 § 10 k.k.: „Młodocianym
jest sprawca, który w chwili popełnienia czynu zabronionego nie ukończył 21 lat i w czasie orzekania
w pierwszej instancji 24 lat”.

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
4. Rodzaje przepisów prawa 45

Art. 29 Konstytucji RP
Stolicą Rzeczypospolitej Polskiej jest Warszawa.

Pytanie: Czy przytoczone powyżej wypowiedzi są przepisami prawa (uzasadnij swo-


ją odpowiedź)?

2) Art. 261 k.k.


Kto znieważa pomnik lub inne miejsce publiczne urządzone w celu upamiętnienia
zdarzenia historycznego lub uczczenia osoby, podlega grzywnie albo karze ograni-
czenia wolności.

Art. 72 § 1 k.p.k.
Oskarżony ma prawo do korzystania z bezpłatnej pomocy tłumacza, jeżeli nie włada
w wystarczającym stopniu językiem polskim.

Art. 74 § 1 k.p.k.
Oskarżony nie ma obowiązku dowodzenia swej niewinności ani obowiązku dostar-
czania dowodów na swoją niekorzyść.

Art. 247 k.c.


Ograniczone prawo rzeczowe wygasa, jeżeli przejdzie na właściciela rzeczy obciążo-
nej albo jeżeli ten, komu prawo takie przysługuje, nabędzie własność rzeczy obcią-
żonej.

Art. 255 k.c.


Użytkowanie wygasa wskutek niewykonywania przez lat dziesięć.

Pytanie: Wyodrębnij poszczególne człony powyższych przepisów (poprzednik, na-


stępnik).

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
46

Rozdział 2

FAKTY PRAWNE, SKUTKI PRAWNE*

1. Fakty prawne
1.1. Charakterystyka
W polskim języku prawniczym nie ukształtowała się dotychczas jednolita, powszech-
nie aprobowana terminologia. Jedni mówią o „faktach prawnych”, wyróżniając wśród
nich m.in. pewien ich rodzaj nazywany „zdarzeniami prawnymi”100, drudzy okre-
śleniami „fakt prawny” i „zdarzenie prawne” posługują się zamiennie101, trzeci piszą
tylko o „zdarzeniach prawnych” dzielonych na zdarzenia zależne i niezależne od woli
ludzi102. Inni autorzy operują określeniem „zdarzenia prawne”, wśród których wyróż-
niają dopiero „fakty prawne” i „zachowania”103, jeszcze inni mówią o „zdarzeniach
prawnych”, które dzielą się na „zdarzenia w ścisłym tego słowa znaczeniu” i działa-
nia104.

Nie chodzi tu o spory merytoryczne, lecz o typowe rozbieżności terminologiczne, po-


nieważ każdy niemal autor nadaje inną nazwę temu samemu zjawisku czy temu sa-
memu zespołowi zjawisk. Obowiązkiem piszących jest poinformowanie czytelnika
o istniejących rozbieżnościach, by rozumiał każdą terminologię spotykaną w piśmien-
nictwie prawniczym. Nie chcąc powiększać zamętu terminologicznego wprowadze-
niem nowych określeń ani też nadawać nowych znaczeń terminom zastanym, pozo-

* Autorem rozdziału 2 „Fakty prawne, skutki prawne” jest prof. dr hab. Józef Nowacki. Rozdział przej-
rzał i uzupełnił dr hab. Sławomir Tkacz.
100
  L. Petrażycki, Teoria prawa..., t. 2, s. 203, 218; J. Lande, Studia z filozofii prawa, Warszawa 1959,
s. 999; K. Opałek, w: Teoria państwa i prawa, red. S. Ehrlich, cz. 1, Warszawa 1957, s. 113; J. Kowalski,
Wstęp do prawoznawstwa, Warszawa 1984, s. 138–140.
101
  S. Ehrlich, Wstęp..., s. 116.
102
  A. Łopatka, Wstęp do prawoznawstwa, Warszawa 1975, s. 293–294.
103
  J. Wróblewski, Zdarzenie prawne, w: Polski słownik prawniczy. Hasła podstawowe (wersja robocza),
Warszawa 1969, s. 151.
104
  A. Wolter, Prawo cywilne..., 1967, s. 96; podobnie S. Grzybowski, Prawo cywilne..., s. 85.

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
1. Fakty prawne 47

staje wybrać jedną spośród terminologii już używanych. Wybieramy tę, która została
podana na pierwszym miejscu i zgodnie z nią będziemy mówili o „faktach prawnych”.

Faktami prawnymi są nazywane wszystkie te „okoliczności” wymieniane w przepi-


sach prawa, które pociągają za sobą, wywołują czy rodzą skutki prawne, które – ina-
czej mówiąc – powodują powstawanie, zmiany albo wygasanie bądź to uprawnień,
bądź obowiązków, bądź też uprawnień i obowiązków.

Należy wyjaśnić, że postanowienia przepisów prawa rozstrzygają, które okoliczności


są faktami prawnymi wywołującymi skutki prawne.

1.2. Rodzaje faktów prawnych


Ze względu na znaczną różnorodność faktów prawnych nauka prawa zmierza do
uporządkowania ich według pewnych kryteriów. Należy wszakże dodać, że „ani
w teorii prawa, ani w nauce prawa cywilnego nie stworzono do tej pory jednolitej
i powszechnie stosowanej systematyki faktów prawnych”105.

Najogólniej biorąc, wszelkie fakty prawne można podzielić na zdarzenia i zachowania.

Zdarzeniami są nazywane (wywołujące skutki prawne) okoliczności niezależne od


zachowania się podmiotów prawa. Skutki prawne są bowiem wiązane nie tylko z za-
chowaniami podmiotów prawa, lecz także ze zdarzeniami niezależnymi od tych za-
chowań. Przykłady zdarzeń: śmierć (rodzi skutki prawne w postaci otwarcia spadku,
obowiązku pochowania zmarłego itd.), urodzenie (powoduje skutek prawny w po-
staci nabycia zdolności prawnej przez urodzonego i inne), upływ czasu (ukończenie
18. roku życia powoduje nabycie zdolności do czynności prawnych, upływ oznaczo-
nego przez ustawę czasu powoduje przedawnienie zobowiązań itp.)106.

Zachowania podmiotów prawa w zależności od punktów widzenia są klasyfikowane


w różny sposób. Termin „zachowanie” obejmuje działanie i zaniechanie.

Działaniem jest nazywane zachowanie się podmiotu prawa polegające na wykonywa-


niu określonych czynności, a więc takich czy innych ruchów, które można poznać za
pomocą obserwacji zewnętrznej. Działa ten, kto puszcza w obieg podrobione pieniądze,
kto znieważa inną osobę, kto wydaje przedmiot sprzedaży, kto spisuje testament itd.

105
  S. Grzybowski, Prawo cywilne..., s. 85.
106
  Oto inny jeszcze przykład zdarzenia, unormowany mocą art. 182 k.c.: „§ 1. Rój pszczół staje się
niczyim, jeżeli właściciel nie odszukał go przed upływem trzech dni od dnia wyrojenia (...). § 2. Jeżeli rój
osiadł w cudzym ulu nie zajętym, właściciel może domagać się wydania roju za zwrotem kosztów. § 3. Je-
żeli rój osiadł w cudzym ulu zajętym, staje się on własnością tego, czyją własnością był rój, który się w ulu
znajdował (...)”.

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
48 Rozdział 2. Fakty prawne, skutki prawne

Zaniechanie jest rozumiane jako pewnego rodzaju brak działania. Nie każdy jednak
brak działania zostanie określony mianem „zaniechania”. Zaniechaniem bywa bo-
wiem nazywany brak działania powinnego, wymaganego przez prawo. Zaniechał do-
konania danej czynności ten adresat przepisu, który nie działał, choć powinien, gdyż
odpowiedni przepis prawa nakazywał mu działać107. W tekstach prawnych zaniecha-
nie jest określane dzięki użyciu nazwy zanegowanej (np.: „kto nie wykonuje...”)108.
Zasadność podziału zachowań na działania i zaniechania nie budzi wątpliwości.

Powszechną akceptację zyskał również podział zachowań na „czynności prawne”


i „czyny”.

Czynem nazywane jest tego rodzaju zachowanie się podmiotu prawa, które rodzi
skutki prawne, choć do wywołania owych skutków podmiot prawa swym zachowa-
niem nie zmierzał.

Czyny dzielone są na „zgodne z prawem” i „niezgodne z prawem” (bezprawne, nie-


dozwolone). Przykładem czynu zgodnego z prawem, rodzącego skutki prawne, choć
podmiot prawa do wywołania tych skutków zachowaniem swym nie zmierzał, jest
znalezienie rzeczy109. Czynami bezprawnymi (niedozwolonymi) nazywane są te za-
chowania, które rodzą niekorzystne dla podmiotu skutki prawne w wyniku niezgod-
ności zachowania z postanowieniami prawa. Czynem niedozwolonym jest np. wyrzą-
dzenie komuś szkody110.

Czynnościami prawnymi nazywane są zachowania podmiotów prawa, świadomie


zmierzających do wywołania skutków prawnych111. Podmiot prawa w tym celu powi-
nien złożyć oświadczenie woli. Dla wywołania skutków prawnych wymagane jest to,
aby podmiot, który dokonuje czynności prawej, działał zgodnie z obowiązującymi
przepisami prawa. Zgodnie z art. 60 polskiego Kodeksu cywilnego, z zastrzeżeniem

107
  Należy wskazać, że Kodeks zobowiązań, obowiązujący do dnia 1 stycznia 1965 r., nie posługiwał
się podziałem zachowań na działania i zaniechania, lecz rozróżniał: danie, czynienie, nieczynienie, zaprze-
stanie, znoszenie; por. omówienie tych pojęć R. Longchamps de Berier, Zobowiązania, 3, Poznań 1948,
s. 27–30.
108
  Por. np. przytoczone artykuły Kodeksu karnego: art. 162 § 1: „Kto człowiekowi znajdującemu się
w położeniu grożącym bezpośrednim niebezpieczeństwem utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdro-
wiu nie udziela pomocy, (...) podlega karze pozbawienia wolności do lat 3”; art. 144 § 1 k.k.: „Kto, będąc
powołanym do pełnienia czynnej służby wojskowej, nie zgłasza się do odbywania tej służby w określonym
terminie i miejscu, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3”. Opracowanie monograficzne W. Patryas,
Zaniechanie. Próba analizy metodologicznej, Poznań 1993, passim.
109
  Por. ustawa z dnia 20 lutego 2015 r. o rzeczach znalezionych (Dz. U. z 2015 r. poz. 397) art. 4 i n.
Przykładowo art. 4. 1. „Kto znalazł rzecz i zna osobę uprawnioną do jej odbioru oraz jej miejsce pobytu,
niezwłocznie zawiadamia ją o znalezieniu rzeczy i wzywa do jej odbioru. Art. 5. 1. Kto znalazł rzecz i nie
zna osoby uprawnionej do jej odbioru lub nie zna jej miejsca pobytu, niezwłocznie zawiadamia o znalezie-
niu rzeczy starostę właściwego ze względu na miejsce zamieszkania znalazcy lub miejsce znalezienia rzeczy
(właściwy starosta)”.
110
  Artykuł 415 k.c.: „Kto z winy swej wyrządził drugiemu szkodę, obowiązany jest do jej naprawienia”.
111
  W. Czachórski, Czynności prawne przyczynowe i oderwane, Warszawa 1952, s. 81–82.

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
1. Fakty prawne 49

wyjątków przewidzianych w ustawie, wola osoby dokonującej czynności prawnej


może być wyrażona przez każde zachowanie się tej osoby, która ujawnia ją w sposób
dostateczny, w tym również w postaci elektronicznej (oświadczenie woli). Zasadą
jest zatem swoboda formy czynności prawnych, jednakże niektóre czynności prawne
mogą być dokonane wyłącznie w formie zastrzeżonej przez prawodawcę. Dokonanie
czynności prawnej bez zachowania zastrzeżonej formy może, choć nie musi, skut-
kować jej nieważnością112. Czynności prawne dzielone są na jednostronne i dwu-
stronne (ewentualnie wielostronne). Do dokonania niektórych czynności prawnych
wystarcza oświadczenie woli jednego podmiotu prawa (oświadczenie o przyjęciu
spadku, o odrzuceniu spadku, wypowiedzenie umowy o pracę itp.), do dokonania
innych jest konieczne zgodne oświadczenie woli dwóch podmiotów prawa (umowa
najmu, sprzedaży, dzierżawy, umowa o pracę itd.). Bliższą analizę i charakterysty-
kę różnych rodzajów czynności prawnych (jedno- i dwustronnych między żyjącymi
i na wypadek śmierci, konsensualnych i realnych, rozporządzających i zobowiązują-
cych, pod tytułem darmym i odpłatnym itd.) zawierają publikacje z dziedziny prawa
cywilnego113.

1.3. Orzeczenie sądowe jako fakt prawny


W wielu opracowaniach do grupy zachowań zgodnych z prawem i zmierzających do
wywołania skutków prawnych, oprócz czynności prawnych i czynów, zaliczane by-
wają również orzeczenia sądowe oraz decyzje administracyjne.

Niektórzy autorzy poprzestają na zakwalifikowaniu orzeczeń sądowych i decyzji ad-


ministracyjnych do klasy faktów prawnych114, inni rozróżniają orzeczenia (i decy-
zje administracyjne) o charakterze konstytutywnym oraz deklaratoryjnym i tylko
pierwsze z nich traktują jako fakty prawne115. Orzeczeniami konstytutywnymi nazy-
wane są te, które powodują powstanie bądź zmianę czyichś uprawnień lub obowiąz-
ków116. Orzeczenia deklaratoryjne jedynie stwierdzają istnienie określonych upraw-
nień lub obowiązków, nie zmieniając stanu prawnego117.

112
  Por. art. 73 k.c.: „§ 1. Jeżeli ustawa zastrzega dla czynności prawnej formę pisemną, dokumentową
albo elektroniczną, czynność dokonana bez zachowania zastrzeżonej formy jest nieważna tylko wtedy,
gdy ustawa przewiduje rygor nieważności. § 2. Jeżeli ustawa zastrzega dla czynności prawnej inną formę
szczególną, czynność dokonana bez zachowania tej formy jest nieważna. Nie dotyczy to jednak wypadków,
gdy zachowanie formy szczególnej jest zastrzeżone jedynie dla wywołania określonych skutków czynności
prawnej”.
113
  Por. szersze omówienie S. Grzybowski, w: System Prawa Cywilnego, t. 1, Wrocław–Warszawa–Kra-
ków–Gdańsk 1974, s. 467–536.
114
 J. Kowalski, Wstęp do prawoznawstwa, s. 140; A. Łopatka, Wstęp do prawoznawstwa, s. 294;
O.S. Joffe, M.D. Szargorodski, Zagadnienia teorii prawa, Warszawa 1963, s. 210 i n.
115
  S. Szer, Prawo cywilne..., s. 108, 111; S. Grzybowski, w: System.., s. 191 i n.
116
  Przykłady: rozwód lub unieważnienie małżeństwa mogą nastąpić tylko mocą wyroku sądowego.
117
  Przykłady: orzeczenie stwierdzające, że osoba X nabyła spadek po zmarłym Y, że osoba bliska, stale
zamieszkująca z najemcą, po jego śmierci sama stała się najemcą.

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
50 Rozdział 2. Fakty prawne, skutki prawne

Ponieważ orzeczenia deklaratoryjne nie zmieniają istniejącego stanu prawnego, nie


rodzą one nowych skutków prawnych, dlatego – w konsekwencji – brak jest racji, aby
kwalifikować je jako fakty prawne118.

Walor faktów prawnych jest przyznawany orzeczeniom konstytutywnym, gdyż ich


skutkiem prawnym – co wyraźnie podkreśla się w literaturze – jest powstanie lub
zmiana czyichś uprawnień bądź obowiązków119.

Aby rozważyć kwestię, czy tzw. orzeczenia konstytutywne są faktami prawnymi,


posłużmy się przykładem orzeczenia rozwodowego, które tak zgodnie uznaje się
za konstytutywne. Otóż rozwód może zostać orzeczony tylko przez sąd i póki sąd
nie wyda wyroku orzekającego rozwód, małżeństwo trwa. Niewątpliwie jest też tak,
że orzeczenie rozwodu rodzi odpowiednie skutki prawne. Wątpliwości budzi nato-
miast to, czy faktem prawnym można tu nazwać określony stan rzeczy (zdarzenia
lub zachowania), a więc „zupełny i trwały rozkład pożycia” małżeńskiego120, któ-
ry powoduje wydanie orzeczenia o rozwodzie, czy też sam wyrok orzekający roz-
wód. Wiadome jest bowiem, że wyrok byłby całkowicie bezzasadny, gdyby „zupełny
i trwały rozkład pożycia” małżeńskiego nie był faktem, ale wiemy też, że sam roz-
kład pożycia, nawet „zupełny i trwały”, nie rodzi skutków obejmowanych mianem
rozwodu.

W świetle podanej argumentacji nie wydaje się właściwe, by samo konstytutywne


orzeczenie sądowe można było nazwać faktem prawnym, ponieważ faktem powodu-
jącym skutek prawny jest jakieś zdarzenie lub zachowanie (w przypadku rozwodu:
trwały i zupełny rozkład pożycia). Samo to zdarzenie lub zachowanie (w pewnych
przypadkach określonych przez prawo) nie wystarcza jednak do wywołania owych
skutków, gdyż prawo wymaga, by zostało wydane określone orzeczenie sądowe.
Tak więc dopiero razem wzięte zdarzenie lub zachowanie oraz tzw. konstytutyw-
ne orzeczenie sądowe wykazują cechy faktu prawnego i rodzą odpowiednie skut-
ki prawne. Nie można zatem samych orzeczeń konstytutywnych nazywać faktami
prawnymi, gdyż na fakt prawny składa się wówczas zdarzenie lub zachowanie oraz
orzeczenie sądowe.

Zdarzenia albo zachowania oraz tzw. konstytutywne orzeczenia sądowe, traktowane


łącznie, stanowią odrębny rodzaj faktów prawnych, który należy klasyfikować na jed-
nej płaszczyźnie ze zdarzeniami i zachowaniami. Ten rodzaj faktów prawnych od sa-
mych zdarzeń i samych zachowań odróżnia to, że skutki prawne rodzą dopiero razem
wzięte zachowania lub zdarzenia wraz z tzw. konstytutywnymi orzeczeniami sądowy-
mi (decyzjami administracyjnymi).

118
  A. Wolter, Prawo cywilne..., s. 97; S. Ehrlich, Wstęp..., s. 117; S. Grzybowski, w: System..., s. 191.
119
  S. Grzybowski, w: System..., s. 191 i n.; S. Szer, Prawo cywilne..., s. 111.
120
  Por. art. 56 § 1 k.r.o.

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
2. Skutki prawne 51

2. Skutki prawne
Przez skutki prawne rozumie się wszystkie następstwa prawne, jakie przepisy prawa
wiążą z faktami prawnymi, następstwa, jakie powinny nastąpić (lub mogą nastąpić, jeżeli
wyznacza je przepis o charakterze iuris dispositivi), gdy zaistnieje fakt prawny. Powiąza-
nia skutków prawnych z faktami prawnymi nazywane są powiązaniami o charakterze
powinnościowym, normatywnym, gdyż są one ustalane czy narzucane mocą postano-
wień przepisów prawa121. Od postanowień prawa zależy, czy z danym faktem wiążą one
skutek prawny czy też żadnego skutku prawnego z nim nie wiążą, i jakiego rodzaju są to
skutki prawne.

W literaturze dość często można spotkać wypowiedzi, iż fakty prawne powodują


zmianę lub wygaśnięcie stosunku prawnego122.

Należy zaznaczyć, że nie zawsze fakty prawne powodują powstawanie, zmiany czy
wygasanie stosunków prawnych. Gdy np. jeden podmiot prawa wyrządzi drugiemu
szkodę, z mocy obowiązującego prawa pierwszy z nich jest zobowiązany do jej napra-
wienia, drugi zaś może żądać naprawienia owej szkody, jest więc uprawniony. Można
powiedzieć, że między tymi podmiotami powstały powiązania o charakterze praw-
nym, że uprawnienie jednego podmiotu odpowiada obowiązkowi drugiego z nich,
czyli że stały się one stronami stosunku prawnego. Aby jednak można było zgodzić
się z określeniem faktów prawnych jako okoliczności powodujących powstawanie,
zmiany lub wygasanie stosunków prawnych, zawsze każdy fakt prawny musiałby
prowadzić do powstania (zmiany lub wygaśnięcia) stosunku prawnego. Trzeba by
zatem wykazać, że każdy fakt prawny powoduje powstanie, zmianę lub wygaśnięcie
powiązań między podmiotami prawa, polegających na tym, że jeden z nich będzie
zobowiązany w odniesieniu do drugiego, ten drugi zaś, jako uprawniony, będzie
mógł domagać się odpowiedniego zachowania od pierwszego. Otóż w literaturze
trafnie wskazuje się, że są takie rodzaje faktów prawnych, które wprawdzie powodu-
ją powstawanie czyichś uprawnień (ale tylko uprawnień) albo czyichś obowiązków
(ale tylko obowiązków), lecz nie prowadzą do powstania tzw. stosunku prawnego, nie
związują bowiem jednego podmiotu z drugim i nie powodują powstania wzajemnie
skorelowanych uprawnień i obowiązków dwóch podmiotów prawa123. „Na przykład
nakazy dokonywania określonych zabiegów agrotechnicznych, zakazy eksploatowa-
nia w sposób rabunkowy określonych dóbr naturalnych, choćby były one własnością

121
  Por. H. Kelsen, Reine Rechtslehre..., s. 104 i n.; K. Larenz, Methodenlehre der Rechtswissenschaft,
s. 150 i n.
122
  Por. np. S. Ehrlich, Wstęp..., s. 116; A. Łopatka, Wstęp do prawoznawstwa, s. 293–294; A. Wolter,
Prawo cywilne..., s. 95 i n.; J. Kowalski, Wstęp do prawoznawstwa, s. 138 i n.
123
  Por. w tej kwestii Cz. Znamierowski, Oceny i normy, Warszawa 1957, s. 258 i n.; J. Austin, The Provin-
ce of Jurisprudence Determined and the Uses of the Study of Jurisprudence, London 1954, s. 9–33; J. Baumann,
Emführung in die Rechtswissenschaft, Aufl. 6, München 1980, s. 240 i n.; Z. Ziembiński, Problemy podstawo-
we prawoznawstwa, Warszawa 1980, s. 173 i n.; A. Wolter, Prawo cywilne..., s. 95–96.

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
52 Rozdział 2. Fakty prawne, skutki prawne

danego podmiotu, nie dotyczą działań, które się komuś określonemu «należą»”124,
i nie zachodzą wówczas żadne powiązania między żadnymi podmiotami prawa, nie
powstaje żaden stosunek prawny.

Tak więc skoro wywołanie przez fakt prawny określonego skutku prawnego tylko nie-
kiedy, w pewnych wypadkach, powoduje powstanie, zmianę lub wygaśnięcie stosunku
prawnego, nie można zaakceptować określenia faktów prawnych jako okoliczności,
które pociągają za sobą powstawanie, zmianę albo wygasanie stosunków prawnych.

Każdy stosunek prawny powstaje w wyniku tego, iż zaistniał określony fakt prawny,
ale nie na odwrót, nie każdy fakt prawny powoduje powstanie stosunku prawnego.

Najogólniej można powiedzieć, świadomie nie podnosząc kwestii bardziej skom-


plikowanych i szczegółowych, iż skutki prawne stanowią wszelkie następstwa, jakie
przepisy prawa wiążą z faktami prawnymi. W gruncie rzeczy skutki prawne sprowa-
dzają się bądź to do zachowań będących obowiązkami podmiotów prawa, bądź też do
zachowań stanowiących ich uprawnienia, bądź do zaistnienia między podmiotami
prawa więzi w postaci wzajemnie skorelowanych uprawnień i obowiązków, czyli tzw.
stosunku prawnego. Ujemne skutki polegające na zastosowaniu wobec podmiotu
prawa przymusu państwowego określane są jako sankcje.

Przepisy prawa w różny sposób wyznaczają skutki prawne.

Niektóre przepisy jednoznacznie precyzują skutki prawne, niczego nie uzależniając od


ocen organów stosujących prawo, a więc organom stosującym prawo nie pozostawiają
żadnej możliwości wyboru rodzaju skutków i ich wymiaru125.

Liczne przepisy prawa jednoznacznie ustalają rodzaj skutków prawnych, ale zakreśla-
ją tylko górną granicę ich wymiaru, ocenom organów stosujących prawo pozostawia-
jąc miarkowanie ich rozmiarów w poszczególnych przypadkach126.

  Z. Ziembiński, Teoria prawa, Warszawa–Poznań 1972, s. 146; por. także A. Wolter, Prawo cywilne...,
124

s. 95–96.
125
  Por. np. art. 1 dekretu Polskiego Komitetu Wyzwolenia Narodowego z dnia 31 sierpnia 1944 r. o wy-
miarze kary dla faszystowsko-hitlerowskich zbrodniarzy winnych zabójstw i znęcania się nad ludnością
cywilną i jeńcami oraz dla zdrajców Narodu Polskiego, który przewidywał za pewne czyny jeden tylko,
oznaczony rodzaj kary – karę śmierci (tekst jedn.: Dz. U. z 1946 r. Nr 69, poz. 377 z późn. zm.); art. 154
§ 1 k.p.: „Wymiar urlopu wynosi: 1) 20 dni roboczych – jeżeli pracownik jest zatrudniony krócej niż 10 lat;
2) 26 dni – jeżeli pracownik jest zatrudniony co najmniej 10 lat”.
126
  Por. różne przepisy części szczególnej Kodeksu karnego typu: „(...) podlega karze pozbawienia wol-
ności od 3 miesięcy do 5 lat”.

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
3. Obowiązek 53

Wiele przepisów prawa organom stosującym prawo pozostawia do oceny wybór rodza-
ju skutków prawnych spośród wymienionych w przepisie, również zakreślając jedynie
górną i dolną granicę wymiaru każdego z tych skutków127.

Są i takie przepisy, które nakazują stosowanie więcej niż jednego rodzaju skutków
prawnych (spośród skutków przewidzianych przez przepisy) przy zakreśleniu górnej
i dolnej ich granicy128.

3. Obowiązek
Obowiązek prawny polega na tym, że przepis prawa ustanawia dla danej klasy adre-
satów nakaz lub zakaz określonego zachowania się (działania lub zaniechania)129.
Często niewypełnienie obowiązku, a więc niezastosowanie się do nakazu lub zaka-
zu przepisu prawa, powinno lub może pociągać za sobą przewidziane przez prawo
ujemne dla adresata skutki prawne.

Rozróżniono tu dwie grupy przypadków: gdy niewypełnienie obowiązku „powinno”


pociągnąć za sobą owe ujemne dla adresata skutki prawne i gdy niewypełnienie obo-
wiązku „może” owe skutki pociągnąć. Z przypadkami pierwszego rodzaju mamy do
czynienia wówczas, gdy odpowiedni przepis prawa nakazuje wiązanie ujemnych skut-
ków prawnych z każdym przypadkiem niewypełnienia danego obowiązku130. Przypad-
ki drugiego rodzaju występują wtedy, gdy odpowiedni przepis prawa od decyzji określo-
nego podmiotu uzależnia to, czy ten, kto nie zastosował się do odpowiedniego nakazu
lub zakazu, ma ponieść owe ujemne skutki prawne, czy też nie ma ich ponosić131.

Nie wszystkie jednak przepisy prawa przewidują ujemne skutki prawne, jeżeli adre-
sat nie zastosuje się do danego nakazu lub zakazu. Nie można więc akceptować tak

127
  Por. postanowienia Kodeksu karnego typu: „(...) podlega karze pozbawienia wolności na czas nie
krótszy od lat 12, karze 25 lat pozbawienia wolności albo karze dożywotniego pozbawienia wolności”, „(...)
podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2”.
128
  Por. art. 42 § 2 k.k.: „Sąd orzeka, na okres nie krótszy niż 3 lata, zakaz prowadzenia wszelkich po-
jazdów mechanicznych albo pojazdów mechanicznych określonego rodzaju, jeżeli sprawca w czasie popeł-
nienia przestępstwa wymienionego w § 1 był w stanie nietrzeźwości, pod wpływem środka odurzającego
lub zbiegł z miejsca zdarzenia określonego w art. 173, art. 174 lub art. 177”.
129
  Na przykład art. 728 § 1 k.c.: „Przy umowie zawartej na czas nieoznaczony bank jest obowiązany
informować posiadacza rachunku, w sposób określony w umowie, o każdej zmianie stanu rachunku ban-
kowego”; art. 417 § 1 k.c.: „Za szkodę wyrządzoną przez niezgodne z prawem działanie lub zaniechanie
przy wykonywaniu władzy publicznej ponosi odpowiedzialność Skarb Państwa lub jednostka samorządu
terytorialnego lub inna osoba prawna wykonująca tę władzę z mocy prawa”.
130
  Na przykład art. 210 § 1 k.k.: „Kto wbrew obowiązkowi troszczenia się o małoletniego poniżej
lat 15 albo o osobę nieporadną ze względu na jej stan psychiczny lub fizyczny osobę tę porzuca, podlega
karze pozbawienia wolności do lat 3”.
131
  Na przykład art. 278 § 4 k.k.: „Jeżeli kradzież popełniono na szkodę osoby najbliższej, ściganie na-
stępuje na wniosek pokrzywdzonego”. Jeżeli więc pokrzywdzony, który jest osobą „najbliższą”, z wnioskiem
takim nie wystąpi, ściganie sprawcy kradzieży nie zostanie wszczęte.

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
54 Rozdział 2. Fakty prawne, skutki prawne

często w różnych opracowaniach podawanych charakterystyk obowiązku, że każdy


z nich jest „chroniony” czy „zabezpieczony sankcją właściwego organu państwa”132.
Ponieważ możliwość zastosowania przymusu państwowego nie jest następstwem
wszystkich zachowań niezgodnych z nakazami lub zakazami przepisów prawa, na-
stępstwa te są zasadnie pomijane w charakterystykach obowiązku133.

Do klasy obowiązków niewymuszalnych należą m.in. zobowiązania zwane natural-


nymi (obligatio naturalis), tzn. takie, których nie można wymusić, ale w przypadku ich
dobrowolnego spełnienia nie można żądać zwrotu (np. wierzytelności przedawnione)134.

4. Uprawnienie
Uprawnienia również należą do klasy następstw, jakie przepisy prawa wiążą z okre-
ślonymi faktami prawnymi. W tekstach prawnych uprawnienia są ustanawiane za
pomocą takich zwrotów, jak np. „może”135, „ma prawo”136, „jest uprawiony”137.

Uprawnienie polega na tym, że przepis prawa przewiduje dla danego podmiotu pewną
możliwość zachowania się wywołującego skutki prawne, ale zachowanie to nie jest
obowiązkiem tego podmiotu. Warto podkreślić, że wymieniona tu możliwość zacho-
wania się rodzącego skutki prawne jest ustalana, wyznaczana czy unormowana przez
przepis prawa. Status możliwych zachowań podmiotów zostaje w tym przypadku wy-
znaczony normatywnie (tzn. przez przepis prawa) w ten sposób, że są to zachowania
dozwolone przez prawo. Dozwolenia tego rodzaju bywają nazywane dozwoleniami
mocnymi138.

132
  Piszą tak m.in. J. Austin, The Province of Jurisprudence Determined, London 1977, s. 15 i n.; H. Na-
wiasky, Allgemeine Rechtslehre als System der rechtlichen Grundbegriffe, Aufl. 2, Einsiedeln–Zürich–Köln
1948, s. 152; Mała Encyklopedia Prawa..., s. 152; J. Kowalski, Wstęp..., s. 149.
133
  Por. m.in. F. Somoló, Juristische Grundlehre, Leipzig 1917, s. 146–147; O. Germann, Grundlagen...,
s. 19; Z. Ziembiński, Modalności normatywne podstawowe, w: Polski słownik prawniczy..., s. 39.
134
 O zobowiązaniach naturalnych (niezupełnych) por. R. Longchamps de Berier, Zobowiązania, s. 23
i n.; S. Grzybowski, w: System..., s. 638–639. O przedawnieniu por. art. 117–125 k.c.
135
  Na przykład art. 462 § 1 k.c.: „Dłużnik, spełniając świadczenie, może żądać od wierzyciela po-
kwitowania”. Artykuł 198 k.c.: „Każdy ze współwłaścicieli może rozporządzać swoim udziałem bez zgody
pozostałych współwłaścicieli”.
136
  Por. np. postanowienia obowiązującej konstytucji, że każdy „ma prawo do ochrony zdrowia”, „ma
prawo do nauki”, „ma prawo do wynagrodzenia szkody, jaka została mu wyrządzona przez niezgodne
z prawem działanie organu władzy publicznej”; art. 670 § 1 k.c.: „Dla zabezpieczenia czynszu (...) przysłu-
guje wynajmującemu ustawowe prawo zastawu na rzeczach ruchomych (...)”.
137
  Na przykład art. 867 § 1 k.c.: „Każdy wspólnik jest uprawniony do równego udziału w zyskach (...)”;
art. 1011 k.c.: „Zstępni wydziedziczonego zstępnego są uprawnieni do zachowku (...)”.
138
  G.H. von Wright, Norm and Action. A Logical Inquiry, London–New York 1963, s. 86. O sprawach
wzajemnej definiowalności „nakazu”, „zakazu” i „dozwolenia” oraz o powstających wówczas problemach
por. m.in. K. Opałek, Z teorii..., s. 86 i n.; A. Ross, Directives..., s. 116 i n.; G.H. von Wright, Handlung, Norm
und Intention. Untersuchungen zur deontischen Logik, Berlin–New York 1977, s. 1 i n., 119 i n.

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
5. Kompetencje 55

Od decyzji podmiotu prawa zależy więc, czy zechce on skorzystać z określonej przez
prawo możliwości zachowania się, czy też z niej skorzystać nie zechce. Na przykład
dłużnik może od wierzyciela żądać pokwitowania spełnienia świadczenia albo też
z niego zrezygnować; właściciel może korzystać ze swego uprawnienia do władania
rzeczą bądź też może z niego nie korzystać. Żadna z tych wyznaczonych przez prawo
możliwości zachowania się nie jest obowiązkiem uprawnionego, ponieważ nie zosta-
ła przez prawo nakazana ani zakazana.

Akceptując rozróżnienie zachowań nakazanych, zakazanych i uprawnionych w sen-


sie dozwolenia mocnego, można wyróżnić jeszcze zachowania, których status nie jest
wyznaczony (unormowany) przez prawo. Są one nazywane prawnie indyferentny-
mi, nie rodzą bowiem skutków prawnych. Zachowania prawnie indyferentne także
bywają niekiedy obejmowane zakresem nazwy „uprawnienie” i są rozumiane jako
zachowanie uprawnione. Czy chodzi wówczas o uprawnienia? Nie – w sensie dozwo-
lenia mocnego. Ponadto zaś nie można zaliczyć zachowań indyferentnych do klasy
uprawnień bez przyjęcia założenia, że wszystko, co nie jest nakazane, zakazane i do-
zwolone mocno, jest także dozwolone. Wydaje się, nie podejmując rozważań doty-
czących budowania aparatu pojęciowego logiki deontycznej, że jaśniej będzie, gdy
w tych sytuacjach posłużymy się określeniem „indyferentność”, a nie „uprawnienie”,
rezerwując nazwę „uprawnienie” wyłącznie dla dozwoleń mocnych139.

5. Kompetencje
W opracowaniach prawniczych i w tekstach prawnych obok terminów „uprawnienie”
i „obowiązek” występuje jeszcze trzeci termin – „kompetencja”. Przez kompetencje
rozumie się zazwyczaj:
1) bądź to całokształt uprawnień dotyczących określonego zakresu spraw, w któ-
rym to zakresie organ państwa jest uprawniony do działania140;
2) bądź też całokształt uprawnień i obowiązków dotyczących dziedziny, w obrębie
której organ państwa jest uprawniony, a zarazem zobowiązany do działania141.

139 
Do siatki pojęciowej logiki deontycznej wprowadzane bywa również pojęcie „dozwolenie słabe”.
Dane zachowanie jest dozwolone słabo, jeżeli nie jest ono zakazane. Por. G.H. von Wright, Norm and
Action..., s. 85 i n., 108 i n. i passim; idem, An Essay in Deontic Logic and the General Theory of Action,
Amsterdam 1968, s. 26 i n., 60–76, 83–91; K. Opałek, J. Woleński, O tzw. słabych i mocnych dozwoleniach,
Studia Filozoficzne 1974, nr 8, s. 115–124.
140
  Por. m.in. H. Nawiasky, Allgemeine Rechtslehre als System der rechtlichen Grundbegriffe, s. 163.
141
  Por. np. Z. Rybicki, S. Piątek, Zarys prawa administracyjnego i nauki administracji, Warszawa 1984,
s. 245: „Kompetencja – to prawnie określony zakres uprawnień oraz obowiązków, przypisanych danemu
podmiotowi administracyjnemu (...). Istnieje ścisła współzależność pomiędzy uprawnieniami i obowiąz-
kami w funkcjonowaniu podmiotów administracyjnych. Zazwyczaj przyznanie uprawnień oznacza rów-
nocześnie nałożenie obowiązków, które podmiot administrujący musi realizować”.

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
56 Rozdział 2. Fakty prawne, skutki prawne

Przykładem kompetencji rozumianej w ten sposób, że organ państwa jest zarazem


uprawniony i zobowiązany do działania, może być przepis, iż sąd wszczyna postępo-
wanie na żądanie uprawnionego oskarżyciela142. Zgodnie z tak rozumianą kompeten-
cją właśnie sąd jest uprawniony do wszczęcia i prowadzenia postępowania karnego,
a zarazem wszczęcie i prowadzenie tego postępowania jest obowiązkiem sądu, jeżeli
uprawniony oskarżyciel złoży akt oskarżenia. Jeżeli więc zaistnieje określony fakt
prawny, „kompetentny” organ państwa jest uprawniony, a równocześnie zobowiąza-
ny do podjęcia odpowiednich działań.

Operując pojęciem kompetencji organów państwa, wyróżnia się zazwyczaj rzeczowy


zakres kompetencji143, zakres osobowy144 oraz zakres terytorialny145.

Podane tutaj i znacznie rozpowszechnione w nauce prawa rozumienie kompetencji


nasuwa wiele wątpliwości pojęciowych.

Po pierwsze, jest ono w piśmiennictwie polskim, ale nie tylko w polskim, odnoszo-
ne wyłącznie do działań organów państwa, co nie znajduje należytego uzasadnienia
w postaci odpowiednich argumentów146. Jeżeli bowiem przez kompetencję rozumia-
no by wyłącznie „całokształt uprawnień”, to brakuje argumentów, aby rozumienie to
odnosić jedynie do organów państwa, skoro i organom państwa, i osobom fizycznym,
i osobom prawnym taki lub inny „całokształt uprawnień” jest nadawany przez prawo.
Nie ma żadnego uzasadnienia, by np. wniesienie aktu oskarżenia przez prokuratora
kwalifikować jako działanie należące do jego kompetencji, wniesienia zaś aktu oskar-
żenia przez oskarżyciela prywatnego (przez osobę fizyczną) nie traktować w katego-
riach kompetencji, lecz jako „możność” prawną, „uprawnienie” lub w inny jeszcze
sposób, gdyż prawo obydwu tym podmiotom przyznaje taką samą możliwość dzia-
łania147. Ponadto jeżeliby przez kompetencję rozumieć „całokształt uprawnień”, to
„kompetencja” oraz „uprawnienie” byłyby terminami równoznacznymi i jeden z nich
w aparacie pojęciowym prawoznawstwa byłby po prostu zbędny.

Po drugie, gdyby przez „kompetencję” rozumieć taki zakres działań, w którego obrę-
bie dane podmioty są uprawnione i zarazem zobowiązane do ich podejmowania, to

142
  Artykuł 14 § 1 k.p.k.
143
  Inna jest rzeczowo wyznaczona dziedzina spraw należących do zakresu działania Ministerstwa
Łączności, inna – należących do Ministerstwa Sprawiedliwości; inna jest rzeczowo wyznaczona dziedzina
spraw należących do zakresu działania urzędu podatkowego, inna – należących do urzędów patentowych.
144
 Inny jest osobowy zakres działania sądów wojskowych, sprawujących wymiar sprawiedliwości
w stosunku do żołnierzy, inny zaś – sądów powszechnych.
145
  Inny jest terytorialny zakres działania prezydenta miasta (ograniczony do terytorium danego mia-
sta), inny wojewody (ograniczony do terytorium danego województwa), jeszcze inny np. Ministerstwa
Łączności, obejmujący obszar całego państwa.
146
  Por. uwagi krytyczne, H. Kelsen, Reine Rechtslehre..., s. 153; Z. Ziembiński, Teoria prawa, s. 134–135.
147
  H. Kelsen, Reine Rechtslehre..., s. 153; Z. Ziembiński, Teoria prawa, s. 134–135.

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
6. Stosunek prawny 57

przecież przepisy prawa w wielu przypadkach w tego samego rodzaju sytuacji stawia-
ją zarówno organy państwa, jak i inne podmioty prawa148.

Tym niemniej, mimo nasuwających się zastrzeżeń pojęciowych, termin „kompeten-


cja” obejmujący swym zakresem wyłącznie uprawnienia bądź uprawnienia i obo-
wiązki organów państwa jest używany dość powszechnie, zwłaszcza w opracowa-
niach z dziedziny prawa państwowego i administracyjnego.

6. Stosunek prawny
6.1. Uwagi wstępne
Konstrukcja stosunku prawnego wywodzi się z cywilistyki. Uwypukla ona powią-
zania normowane przez prawo, widoczne przede wszystkim w umowach cywilno-
prawnych (np. między nabywcą gazety i jej sprzedawcą, między wynajmującym lokal
i najemcą, wydzierżawiającym nieruchomość rolną i dzierżawcą).

Podawane charakterystyki stosunku prawnego są zgodne co do tego, że każdy sto-


sunek prawny rodzi jakieś następstwa prawne, ich brak zaś pozbawia dany stosunek
cech stosunku prawnego.

Najkrócej rzecz ujmując, można powiedzieć, że każdy stosunek jest relacją kogoś do
kogoś albo kogoś do czegoś bądź też czegoś do czegoś. Podawane charakterystyki
stosunku prawnego mieszczą się w tych ramach. Brak jednak zgodności poglądów
w kwestii, czy konstrukcja stosunku prawnego ma obejmować tylko stosunki mię-
dzy podmiotami czy również stosunki, jakie zachodzą między podmiotami prawa
i rzeczami.

Jedni stosunkiem prawnym mianują zarówno unormowany przez prawo stosunek


podmiotu prawa do innego podmiotu prawa, jak i unormowany przez prawo stosu-
nek podmiotu do rzeczy, inni zaś przez stosunek prawny rozumieją wyłącznie stosu-
nek zachodzący między podmiotami, a zatem relacji „podmiot prawa – rzecz” jako
stosunku prawnego nie traktują.

Pozostawiając na uboczu sprawę zaznaczonej tu rozbieżności stanowisk, przejdźmy


do bliższej charakterystyki stosunku prawnego rozumianego wyłącznie jako stosu-
nek między podmiotami149.

148
  Tak np. z mocy odpowiednich postanowień prawa tylko lekarz jest uprawniony do dokonywania
określonych zabiegów i dokonywanie ich jest zarazem jego obowiązkiem, gdyż w pewnych przynajmniej
przypadkach nie może odmówić ich dokonania.
149
  Por. m.in. J. Lande, Studia..., s. 935: „Stosunek między podmiotami, wyznaczany przez normę
prawną, nazywamy stosunkiem prawnym”; J. Kowalski, Teoria prawa, Warszawa 1975, s. 51; Z. Ziembiński,

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
58 Rozdział 2. Fakty prawne, skutki prawne

6.2. Charakterystyka ogólna stosunku prawnego


W stosunkach prawnych między stronami (podmiotami) istnieją określone powią-
zania prawne, bez których istnienia w ogóle nie można byłoby mówić o stosunku
prawnym łączącym owe strony. Jeżeli zdarzenie prawne (fakt prawny) spowoduje po-
wstanie wzajemnych praw i obowiązków podmiotów prawa, mówi się wówczas, że
podmioty te stały się stronami stosunku prawnego, że łączy je stosunek prawny.

Tytułem wprowadzenia do problematyki przedstawiamy powiązania łączące strony


umowy sprzedaży jakiejkolwiek rzeczy ruchomej (gazety, chleba, paczki zapałek itp.).
Otóż w najprostszym nawet przykładzie sprzedaży między sprzedawcą i kupującym
występują następujące powiązania.

Sprzedawca:
1) jest uprawniony do żądania zapłaty;
2) jest uprawniony do żądania, by kupujący odebrał przedmiot sprzedaży;
3) ma obowiązek przeniesienia na kupującego własności przedmiotu sprzedaży
i wydania go kupującemu;
4) ma obowiązek przyjęcia zapłaty.

Kupujący:
1) ma obowiązek zapłaty;
2) ma obowiązek odebrania przedmiotu sprzedaży;
3) jest uprawniony do żądania, by sprzedawca przeniósł na niego własność przed-
miotu sprzedaży i wydał go kupującemu;
4) jest uprawniony do żądania, by sprzedawca przyjął zapłatę.

Niniejszy przykład jest najprostszy, ograniczony do minimum, gdyż w grę wchodzi


o wiele więcej wzajemnych praw i obowiązków obydwu stron stosunku sprzedaży,
np. z tytułu odpowiedzialności za ukryte wady fizyczne i prawne przedmiotu sprzeda-
ży, z tytułu udzielonej gwarancji, w przypadkach sprzedaży na próbę, na raty, zastrze-
żenia prawa odkupu, prawa pierwokupu.

O tym, jakie powiązania występują między stronami stosunku prawnego, decydują


postanowienia przepisów prawa lub umowne postanowienia stron, jeżeli – w tym
ostatnim przypadku – strony ukształtowały swe prawa i obowiązki odmiennie od
postanowień przepisów iuris dispositivi.

Teoria prawa..., s. 142; E. Jarra, Ogólna teoria prawa, Warszawa 1920, s. 276; R.O. Chałfina, Ogólna nauka
o stosunku prawnym, Warszawa 1979, s. 117.

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
6. Stosunek prawny 59

6.3. Elementy stosunku prawnego


Nazwa „elementy stosunku prawnego” charakteryzowana jest w ten sposób, że ele-
mentami zwane są pojęcia (składniki) tworzące konstrukcję, określaną mianem sto-
sunku prawnego.

Już na wstępie należy zaznaczyć, że w tej materii ujawnia się niezgodność poglądów.
Nie zawsze bowiem struktura stosunku prawnego jest w różnych pracach przedsta-
wiana jako całość składająca się z tych samych elementów, a jeżeli nawet z tych sa-
mych, to nie zawsze jednakowo nazywanych.

Oto jedna z konstrukcji stosunku prawnego, „w którego skład wchodzą”:


1) podmioty, między którymi stosunek ten powstaje;
2) jego treść;
3) przedmioty150.
W innej konstrukcji elementami stosunku prawnego mają być:
1) uczestnicy stosunku prawnego; ich status prawny wywiera istotny wpływ na
powstanie i rozwój stosunku prawnego, na jego charakter;
2) prawa i obowiązki, ich wzajemny związek;
3) realne zachowanie uczestników stosunku prawnego, skorelowane z ich prawa-
mi i obowiązkami151.

Znaczne rozpowszechnienie zyskały konstrukcje stosunku prawnego jako struktury


czteroelementowej. Pisze się wówczas, że „stosunek prawny składa się z następują-
cych elementów (części składowych):
a) podmiot prawa,
b) przedmiot prawa,
c) prawo,
d) obowiązek”152.

Należy dodać, że niekiedy można spotkać bardzo już rozbudowane, a chyba i bardzo
skomplikowane konstrukcje stosunku prawnego, obejmujące o wiele większą liczbę
elementów, które – z uwagi na charakter opracowania będącego tylko wprowadze-
niem do prawoznawstwa – nie będą omawiane merytorycznie153.

150
  O.S. Joffe, M.D. Szargorodski, Zagadnienia teorii prawa, s. 167.
151
  R.O. Chałfina, Ogólna nauka o stosunku prawnym, s. 214.
152
  J. Lande, Studia..., s. 943 i n., 950 i n., 977 i n.; K. Opałek, w: Teoria..., s. 122; J. Śmiałowski, W. Lang,
A. Delorme, Z zagadnień nauki o normie prawnej, Warszawa 1961, s. 133 i n.; J. Kowalski, Wstęp..., s. 142;
idem, Teoria prawa, Warszawa 1975, s. 538.
153
  Por. np. A. Klein, Elementy zobowiązaniowego stosunku prawnego, Wrocław 1980, s. 90–91, który
tak konstruuje zobowiązaniowy stosunek prawny: „1. Element przedmiotu świadczenia oraz równocześnie
element przedmiotu zachowania się wierzyciela stanowiącego przedmiot wierzytelności; 2. Element świad-
czenia, czyli przedmiot długu i pośredniego przedmiotu wierzytelności; 3. Element zachowania się wie-
rzyciela, czyli przedmiotu wierzytelności; 4. Element długu; 5. Element wierzytelności; 6. Element strony

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
60 Rozdział 2. Fakty prawne, skutki prawne

Dokonany przegląd daje obraz tego, z jak różnych elementów może być i bywa kon-
struowana struktura stosunku prawnego. Które bowiem elementy ktoś uzna za do-
niosłe, te traktuje właśnie jako strukturalne elementy całości zwanej stosunkiem
prawnym.

6.4. Strony stosunku prawnego


Jako jeden z elementów stosunku prawnego zwykło się wymieniać strony. Należy
pamiętać o odmienności terminologii, jaką posługują się różni autorzy. W literaturze
pisze się także o podmiotach, osobach, lub uczestnikach stosunku prawnego.

W odpowiedzi na pytanie, kiedy możemy mówić o stosunku prawnym, wskazuje się


przede wszystkim na strony tego stosunku, gdyż bez stron (podmiotów) stosunek
prawny w ogóle nie powstanie.

Jeżeli jednak położyć akcent na to, że stosunek prawny jest stosunkiem między stro-
nami, że jest on czymś, co „ma miejsce” czy „zachodzi” między stronami, że jest
czymś, co strony te wiąże, to strony trudno traktować jako elementy stosunku praw-
nego, ponieważ rozumienie stosunku prawnego jest wówczas ograniczone wyłącznie
do tego, co „zachodzi” między stronami.

Nie można jednak nie poinformować, że w powszechnie podawanych charakterysty-


kach strony są wymieniane jako tzw. elementy stosunku prawnego.

Stronami stosunku prawnego mogą być jedynie podmioty prawa (osoby fizyczne albo
prawne), ale bardziej zasadna od nazwy „podmiot stosunku prawnego” jest nazwa
„strona stosunku prawnego”. Nie zawsze bowiem można nimi posługiwać się zamien-
nie. W podanym przykładzie stosunku prawnego sprzedaży występują dwie strony,
sprzedawca oraz kupujący, i często rzeczywiście zdarza się, że tylko jeden podmiot
prawa jest sprzedawcą i tylko jeden – kupującym. Nie czyniłoby więc różnicy, czy
posłużylibyśmy się określeniem „podmiot” stosunku prawnego czy też „strona”. Ale
równie często stroną stosunku prawnego może być więcej niż jeden podmiot prawa –
np. gdy dwie lub trzy osoby fizyczne kupują coś do spółki. Są one wówczas tylko jedną

dłużniczej; 7. Elementy strony wierzycielskiej; 8. Element podmiotu występującego po stronie dłużniczej;


9. Element podmiotu występującego po stronie wierzycielskiej; 10. Element uprawnienia kształtującego;
11. Element konkretnego obowiązku; 12. Element roszczenia; 13. Element konkretnego działania, czyli
przedmiotu konkretnego obowiązku i pośredniego przedmiotu roszczenia; 14. Element konkretnego dzia-
łania uprawnionego, czyli przedmiotu roszczenia lub innego uprawnienia; 15. Element obiektu konkret-
nego działania, przedmiotu konkretnego obowiązku; 16. Element obiektu konkretnego działania upraw-
nionego, przedmiotu roszczenia lub innego uprawnienia”. Wyjaśniamy, że przykład szesnastoelementowej
konstrukcji stosunku prawnego przytaczamy tylko celem ilustracji.

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
6. Stosunek prawny 61

stroną stosunku prawnego (kupujący). Liczba podmiotów uczestniczących w stosun-


ku prawnym nie jest wtedy równa liczbie stron tego stosunku.

Twierdzenie, że stosunki prawne są stosunkami dwustronnymi (sprzedawca – kupu-


jący, dzierżawca – wydzierżawiający, podmiot, który wyrządził szkodę – poszkodo-
wany itd.), jest powszechnie akceptowane w piśmiennictwie. Nie znaczy to jednak,
że we wszystkich stosunkach prawnych uczestniczą tylko dwie strony. Bardziej traf-
nie można powiedzieć, że stosunki prawne są przynajmniej dwustronne, ponieważ
niektóre spośród nich są stosunkami wielostronnymi, w których występują trzy lub
więcej stron (niezależnie od liczby podmiotów po każdej ze stron takiego stosun-
ku prawnego)154. Z trójstronnymi stosunkami prawnymi mamy np. do czynienia
„w przypadku zawarcia przez dwie strony umowy o świadczenie na rzecz osoby trze-
ciej”, „gdy w stosunku zobowiązaniowym wzajemnym jedna ze stron zobowiązania
dokona przelewu swej wierzytelności, lecz bez wstąpienia przez cesjonariusza w dług
ciążący na cedencie w ramach zobowiązania wzajemnego”155.

6.5. Uprawnienie i obowiązek


Jeżeli – w podanym poprzednio rozumieniu – posługiwać się pojęciem „elemen-
ty stosunku prawnego”, to przytoczony przykład prawnego stosunku sprzeda-
ży jasno uwidocznia, że elementami tymi są również: uprawnienie i obowiązek.
Nie ma konstrukcji stosunku prawnego, w której nie wyróżniano by uprawnienia
i obowiązku.

O uprawnieniu, rozumianym jako element stosunku prawnego, mówi się wtedy,


gdy przepisy prawa lub postanowienia umowne nie nakładają na daną stronę (pod-
miot) obowiązku, lecz pozostawiają jej uznaniu wybór określonego zachowania się
i w zależności od wyboru zachowania się dokonanego przez ową stronę – inna
(druga) strona stosunku prawnego staje się zobowiązana do odpowiedniego zacho-
wania się.

Chodzi tu więc o tego rodzaju sytuację jednej ze stron, wobec której druga strona
stosunku prawnego jest zobowiązana do określonego zachowania się, owa zaś pierw-
sza strona od strony drugiej zachowania tego może się domagać ze wszystkimi pły-
nącymi stąd skutkami prawnymi. Tak np. uprawniony jest wierzyciel, który może
(ma prawo) żądać zwrotu długu, co oznacza, że od jego decyzji zależy, czy będzie
on domagał się zwrotu długu czy też nie, ale gdy zażąda zwrotu długu, dłużnik ma
obowiązek dług ten zwrócić.

  Por. S. Grzybowski, Prawo cywilne..., s. 80–81; idem, w: System..., s. 183–184.


154

  A. Klein, Elementy zobowiązaniowego..., s. 37 i n.


155

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
62 Rozdział 2. Fakty prawne, skutki prawne

Obowiązek zwykło się charakteryzować w ten sposób, że przepis prawa przewiduje


w danej sytuacji pewien nakazany albo zakazany adresatowi sposób zachowania się,
a z zachowaniem odmiennym wiąże powinność zastosowania aktu przymusu pań-
stwowego.

W stosunku prawnym obowiązek sprowadza się do tego, że przepisy prawa lub po-
stanowienia umowne przewidują w danej sytuacji pewien nakazany lub zakazany
adresatowi (stronie stosunku prawnego) sposób zachowania się, a z zachowaniem od-
miennym wiążą możliwość przymusowego wyegzekwowania świadczenia należnego
drugiej stronie tego stosunku.

Gdyby stosunek prawny rozumieć jako pewną całość, na którą składają się m.in.
określone uprawnienia i obowiązki obydwu stron, to nie można by wówczas wyróż-
niać strony zobowiązanej i strony uprawnionej, gdyż każda ze stron jest zarówno
uprawniona, jak i zobowiązana. Każda ze stron jest uprawniona do jednego rodzaju
zachowań, zobowiązana zaś do zachowań innych.

Jeżeli jednak przez stosunek prawny rozumieć tylko jedną więź (vinculum iuris) łą-
czącą strony, jedną tylko „nić”, np. tę, że sprzedawca jest uprawniony do żądania za-
płaty, kupujący zaś ma obowiązek zapłaty, to wtedy – ale tylko przy takim rozumie-
niu stosunku prawnego – jedną stronę można określać jako uprawnioną, a drugą jako
zobowiązaną156.

Obydwa przedstawione tu rozumienia stosunku prawnego spotyka się w nauce prawa.

Konstrukcje stosunków prawnych, rozumianych jako stosunki łączące określone


strony, są budowane w ten sposób, że między uprawnieniami i obowiązkami, trak-
towanymi jako elementy owych stosunków, występuje ścisła korelacja. Polega ona na
tym, że każdemu uprawnieniu jednej strony odpowiada obowiązek drugiej strony i,
vice versa, każdemu obowiązkowi jednej strony odpowiada uprawnienie innej.

Wyraźnie ilustruje to przytoczony na wstępie niniejszego rozdziału przykład praw


oraz obowiązków sprzedawcy i kupującego. Korelatem uprawnienia sprzedawcy do
żądania zapłaty jest obowiązek dokonania zapłaty przez kupującego i, odwrotnie,
korelatem obowiązku zapłaty kupującego jest uprawnienie sprzedawcy do otrzyma-
nia owej zapłaty. Korelatem obowiązku sprzedawcy polegającego na wydaniu przed-

156
  K. Opałek (Prawo podmiotowe. Studium z teorii prawa, Warszawa 1957, s. 421) przytacza postano-
wienia art. 294 kodeksu zobowiązań z 1933 r. o brzmieniu: „Przez umowę sprzedaży sprzedawca zobowią-
zuje się przenieść własność rzeczy lub inne prawo majątkowe na kupującego, który zobowiązuje się zapła-
cić określoną cenę”, pisząc dalej: „Z przepisu tego nie można wyprowadzać jednego stosunku prawnego,
analiza wykazuje tutaj istnienie dwóch stosunków prawnych. W jednym sprzedawca zobowiązany jest do
przeniesienia pewnego prawa majątkowego na kupującego, uprawnionego do otrzymania, w drugim ku-
pujący jest zobowiązany do świadczenia ceny kupna sprzedawcy, uprawnionemu znowu do «otrzymania»”.

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
6. Stosunek prawny 63

miotu sprzedaży kupującemu jest uprawnienie tego ostatniego do otrzymania tego


przedmiotu sprzedaży i, vice versa, korelatem uprawnienia kupującego do otrzyma-
nia przedmiotu sprzedaży jest ciążący na sprzedawcy obowiązek wydania przedmio-
tu sprzedaży kupującemu.

We wszystkich konstrukcjach stosunku prawnego, rozumianego jako stosunek łączą-


cy strony, uprawnienia i obowiązki są traktowane jako korelaty.

W wielu opracowaniach, obok stron stosunku prawnego, uprawnienia i obowiązki są


wymieniane jako osobne elementy składające się na strukturę stosunku prawnego157.
Dodać jednak należy, że niektórzy autorzy posługują się nazwą „treść” stosunku
prawnego i w ich ujęciu elementami tego stosunku są m.in. strony oraz owa „treść”,
przy czym przez tę ostatnią rozumieją właśnie uprawnienia i obowiązki stron158. Jesz-
cze inni nazwami „uprawnienia i obowiązki” oraz „treść” stosunku prawnego posłu-
gują się zamiennie159.

6.6. Przedmiot stosunku prawnego


W konstrukcjach stosunku prawnego jego przedmiotem jest nazywane to, do czego
jedna strona tego stosunku jest uprawniona, druga zaś – zobowiązana160. „Przedmio-
tem prawa nazywamy to wszystko, z powodu czego podmioty prawa wstępują w sto-
sunki prawne i co stanowi obiekt ich wzajemnych praw i obowiązków”161.

Przytoczone charakterystyki, zresztą bardzo ogólnie formułowane, nie mówią wie-


le, gdyż daleko sięgająca rozbieżność poglądów dotyczy właśnie tego, co rozumie się
przez niniejszy obiekt czy przedmiot uprawnień i obowiązków.

W niektórych pracach autorzy poprzestają na wskazaniu, że np. przedmiotem sto-


sunku sprzedaży jest rzecz sprzedawana i kupowana (gazeta, zapałki, rower, nieru-
chomości itd.)162. Rzecz, ze względu na którą dochodzi do kontaktu między stronami
stosunku prawnego, jest nazywana przedmiotem tego stosunku. Oponenci podkre-
ślają jednak niewystarczający charakter niniejszego rozumienia przedmiotu stosunku
prawnego, gdyż łatwo przytoczyć przykłady stosunków prawnych, w których na ist-
nienie tego rodzaju rzeczy w ogóle wskazać nie można (przykładowo – w stosunkach
pracy sprowadzających się do określonego zachowania pracownika i pracodawcy).
157
  Por. m.in. J. Lande, Studia..., s. 943 i n.; R.O. Chałfina, Ogólna nauka o stosunku prawnym, s. 214;
A. Łopatka, Wstęp do prawoznawstwa, s. 297; A. Wolter, Prawo cywilne..., s. 99.
158
  Por. np. S. Grzybowski, Prawo cywilne..., s. 81 i n.; O.S. Joffe, M.D. Szargorodski, Zagadnienia teorii
prawa, s. 167; S. Grzybowski, w: System..., s. 178.
159
  Por. np. J. Kowalski, Wstęp..., s. 148 i n.
160
  J. Lande, Studia..., s. 977; J. Kowalski, Wstęp..., s. 151.
161
  Teoria państwa i prawa, red. M.P. Kariew, Warszawa 1951, s. 546.
162
  A. Łopatka, Wstęp do prawoznawstwa, s. 297.

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
64 Rozdział 2. Fakty prawne, skutki prawne

Mając na uwadze ewentualność tego rodzaju zastrzeżeń, w niektórych pracach oprócz


pojęcia „rzecz” wymieniane jest jeszcze „zachowanie się” jako przedmiot stosunku
prawnego. Pisze się, że w majątkowych stosunkach prawnych do przedmiotów „za-
licza się rzeczy, wartości”. Przedmiotem jest w tym ujęciu nazywana rzecz kupowa-
na, najmowana, dzierżawiona itp. Równocześnie jednak dodaje się, że w stosunkach
prawnych typu niemajątkowego przedmiotem są określone czynności, określone po-
stępowanie163. Tytułem przykładu wymienia się wtedy stosunek prawny łączący ro-
dziców i dzieci, którego przedmiotem mają być zachowania zmierzające do należyte-
go wychowania tych ostatnich, wymienia się powszechny obowiązek odbycia służby
wojskowej i inne164.

Natomiast inni autorzy dochodzą do wniosku, że „przedmiotem stosunku prawnego


jest zawsze zachowanie się człowieka, a niekiedy nadto pewien obiekt materialny lub
niematerialny, którego to zachowanie się dotyczy”165. Przyjmują oni, że przedmiotem
stosunku prawnego jest zachowanie się, prawo bowiem to zespół reguł wskazujących
określone sposoby postępowania. Uważają, że uprawnienia i obowiązki sprowa-
dzają się do możliwości (uprawnienia) bądź nakazu lub zakazu (obowiązki) okre-
ślonego zachowania się, ale zaznaczają, że byłoby „zamykaniem oczu na treść norm
cywilnoprawnych, gdyby do przedmiotu stosunku nie wprowadzić jako składnika
istotnego, choć niekoniecznie w każdym stosunku, (...) obiektów istniejących poza
człowiekiem”166, a więc rzeczy. Rzecz byłaby tu przedmiotem przedmiotu stosunku
prawnego167, ale w wielu stosunkach prawnych na istnienie takiego przedmiotu sto-
sunku nie można by wskazać (np. w stosunkach pracy).

W nieco innym ujęciu podaje się, że właśnie zachowanie jest przedmiotem stosunku
prawnego, ale dodaje się zarazem, iż nie znaczy to, by rzeczy nie miały znaczenia, same
one bowiem nie są przedmiotem stosunku prawnego, ale stanowią jedno z „określeń”
przedmiotu. „Rzecz sama nie jest przedmiotem stosunku prawnego (...). Zachowanie
się, jako przedmiot stosunku, posiada z kolei cały szereg elementów, które je bliżej
określają: termin, miejsce wykonania, sposób wykonania (...). Wśród tych elementów
czy określeń dodatkowych mieszczą się też (...) przedmioty i rzeczy, dobra niematerial-
ne, sumy pieniężne itp.”168. Zbliżone poglądy głoszą ci autorzy, którzy przyjmują, że
„wprawdzie ogólnie biorąc, przedmiotem stosunku prawnego jest pewne zachowanie”,
wprowadzają jednak jeszcze pojęcie „przedmiot zewnętrzny”, tym ostatnim zaś „jest
często przedmiot materialny lub niematerialny, którego dotyczy to zachowanie się”169.

  Por. np. Teoria państwa i prawa, Warszawa 1951, s. 546.


163

  Ibidem; F. Zoll (starszy), Rzymskie prawo prywatne (Pandeleta), t. 2, A, Część ogólna, Warszawa–
164

Kraków 1920, s. 17; A. Peretiatkowicz, Wstęp do nauk prawnych, Poznań 1947, s. 63–64.
165
  A. Wolter, Prawo cywilne..., s. 103.
166
  Ibidem.
167
  Koncepcją przedmiotu „przedmiotu” stosunku prawnego operował już E.R. Bierling, Juristische...,
s. 239.
168
  J. Lande, Studia..., s. 983–984.
169
  S. Grzybowski, Prawo cywilne..., s. 83.

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
6. Stosunek prawny 65

Jeszcze inni autorzy rozróżniają dwa rozumienia przedmiotu stosunku prawnego:


prawny i materialny. Prawny przedmiot stosunku prawnego stanowi zachowanie się
osoby zobowiązanej, jakiego ma prawo domagać się uprawniony. Materialny przed-
miot stosunku prawnego to taki przedmiot, „którym objęty jest tkwiący u jego pod-
stawy i przezeń zabezpieczony stosunek społeczny”. „Stosunek prawny działa bez-
pośrednio na przedmiot prawny (zachowanie się osób zobowiązanych), natomiast
przedmiot materialny (np. rzecz) nie może działać bezpośrednio, lecz tylko przez
zachowanie się jego uczestników”170.

Wielu prawników reprezentuje pogląd, że przedmiotem stosunku prawnego jako ele-


mentu jego struktury zawsze są zachowania stron i tylko one są owym przedmiotem.
Rozumienie zachowania się jako przedmiotu stosunku prawnego, i to wyłącznie za-
chowania, znacznie rozpowszechniło się w piśmiennictwie prawniczym171. Nazywa-
jąc zachowania przedmiotem stosunku prawnego, autorzy głoszący ten pogląd zwra-
cają uwagę na odmienność zachowań każdej ze stron danego stosunku, podkreślają,
że w każdym stosunku prawnym występują różniące się zachowania stron, ponieważ
zachowanie uprawnione zawsze jest inne od zachowania będącego obowiązkiem.
Dlatego też za bardziej właściwe uznają posługiwanie się liczbą mnogą, mówiąc o za-
chowaniach jako przedmiotach stosunku prawnego172.

Zachowania stron mogą przybierać postać czynienia bądź nieczynienia, w konse-


kwencji czego rozróżnia się stosunki prawne, w których poszczególne vinculum iuris
(„elementarny stosunek prawny”) sprowadza się do tego, że:
1) przedmiotem uprawnienia i przedmiotem obowiązku jest czynienie;
2) przedmiotem uprawnienia jest czynienie, a przedmiotem obowiązku nieczy-
nienie;
3) przedmiotem uprawnienia jest nieczynienie, przedmiotem obowiązku zaś czy-
nienie;
4) zarówno przedmiotem uprawnienia, jak i przedmiotem obowiązku jest nieczy-
nienie173.

Cechą charakterystyczną ostatnio przedstawionych poglądów jest traktowanie przed-


miotu jako strukturalnego elementu stosunku prawnego, a przedmiotem tym ma być
wyłącznie zachowanie się.

170
  O.S. Joffe, M.D. Szargorodski, Zagadnienia teorii prawa, s. 193–194.
171
  Por. m.in. K. Opałek, w: Teoria..., s. 132; S. Wąsowicz, Konsekwencje monistycznego pojmowania
przedmiotu prawa, RPiE 1959, z. 4, s. 84 i n.; idem, w: A. Łopatka, J. Nowaczyk, S. Wąsowicz, D. Wojtko-
wiak, Z. Ziembiński, Zarys teorii państwa i prawa, Poznań 1962, s. 412–413; natomiast E. Jarra, Ogólna
teoria prawa, s. 327, pisze o „czynnościach”, a nie o „zachowaniu”.
172
  Por. np. K. Opałek, w: Teoria..., s. 132; S. Wąsowicz, Konsekwencje monistycznego pojmowania..., s. 85;
idem, w: A. Łopatka, J. Nowaczyk, S. Wąsowicz, D. Wojtkowiak, Z. Ziembiński, Zarys teorii..., s. 412–413.
173
  K. Opałek, w: Teoria..., s. 132–133; J. Lande, Studia..., s. 988 i n.; L. Petrażycki, Teoria..., s. 165 i n.;
J. Nowacki, Non facere jako przedmiot stosunku prawnego, Zeszyty Naukowe Uniwersytetu Łódzkiego.
Seria I: Nauki Humanistyczno-Społeczne, z. 31, Łódź 1963, s. 123–131.

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
66 Rozdział 2. Fakty prawne, skutki prawne

Pojęcie „przedmiot stosunku prawnego” niektórzy autorzy eliminują ze struktury


stosunku. Przyznają oni, że przedmiot (rzecz) ma znaczenie w procesie powstawania
i rozwoju licznych rodzajów stosunków prawnych, ale przedmiot „sam elementem tej
struktury nie jest”174. Osobnym elementem struktury stosunku prawnego, a nie jego
przedmiotem, jest „realne zachowanie stron”175.

Jak widać z dokonanego przeglądu, pojęcie przedmiotu stosunku prawnego bywa


konstruowane dość różnie. Jedni w ogóle pojęcia tego nie wprowadzają, nazywając
zachowanie elementem stosunku prawnego. Inni pojęcie to wprowadzają, ale sam
przedmiot znów rozumieją bardzo różnie. Dla jednych przedmiotem tym są rzeczy,
dla innych rzeczy i zachowania, dla jeszcze innych – samo zachowanie.

W odniesieniu do każdego z tych rozumień bywają wysuwane różnego rodzaju za-


strzeżenia. Rozumiejąc przez przedmiot wyłącznie rzeczy, łatwo zauważyć takie
stosunki prawne (np. stosunki pracy), w których na ów „przedmiot-rzecz” w ogóle
wskazać nie można. Jeśliby przez przedmiot stosunku prawnego rozumieć rzeczy
(to, co jest sprzedawane, dzierżawione itd.) i zachowania (np. w wymienionych już
stosunkach pracy), to można by spotkać się z zarzutem niejednolitości rozumienia
przedmiotu: raz bowiem ma nim być rzecz, raz znów zachowanie, a przecież i w tym
pierwszym przypadku – jak się podnosi – ma chodzić o zachowanie polegające na
wydaniu i odebraniu jakiejś rzeczy. Gdy przez przedmiot stosunku prawnego rozu-
miane jest wyłącznie zachowanie lub zachowania stron, łatwo z kolei o zarzut, że
do tych zachowań nigdy przecież by nie doszło, gdyby nie owa rzecz sprzedawana,
najmowana itd.

6.7. Uwagi o konstrukcjach stosunku prawnego


Dotychczasowe uwagi zawierały charakterystykę konstrukcji stosunku prawnego
pojmowanego jako więź prawna łącząca podmioty-strony, więź powstająca w wyniku
zaistnienia określonego zdarzenia (faktu) prawnego. W przedstawionych koncep-
cjach zdarzenia prawne były tym, co powodowało powstawanie, zmiany lub wyga-
sanie wzajemnych więzi w postaci ściśle odpowiadających sobie uprawnień i obo-
wiązków stron stosunku prawnego. Nie są to jednak jedyne konstrukcje stosunku
prawnego.

Stosunek prawny bywa przez niektórych autorów rozumiany znacznie szerzej – jako
każdy stosunek wyznaczony (unormowany) przez prawo. Mianem stosunku praw-
nego obejmowany jest wówczas zarówno stosunek wiążący jeden podmiot z drugim,
stosunek powstający w wyniku zaistnienia wspomnianego zdarzenia prawnego, jak

  R.O. Chałfina, Ogólna nauka..., s. 215, 219.


174

  Ibidem, s. 216.
175

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
6. Stosunek prawny 67

i stosunek podmiotu prawa do rzeczy czy – jak piszą inni – stosunek, jaki zachodzi
między podmiotem prawa i przedmiotem prawa. „Węzły, jakie łączą ludzi nawzajem
lub z przedmiotami ich władzy, nazywamy stosunkami”176.

To, jak bywa konstruowane pojęcie stosunku prawnego, zależy od przyjętych założeń,
a te są różne. Nic nie wyłącza przyjęcia założenia, że stosunkiem prawnym będzie
się nazywało stosunek wyznaczany przez prawo, a więc również stosunek podmiotu
prawa do rzeczy. Kto przyjmuje to założenie, ten każdy unormowany przez prawo
stosunek, w tym i stosunek podmiotu prawa do rzeczy, nazwie stosunkiem prawnym.
Jako typowy przykład prawnego stosunku podmiotu prawa do rzeczy wymienia się
prawo własności, obejmujące triadę uprawnień właściciela: ius possidendi, ius utendi
– fruendi, ius abutendi. Zgodnie z postanowieniami polskiego Kodeksu cywilnego,
właściciel jest uprawniony do korzystania z rzeczy, pobierania pożytków i innych do-
chodów oraz do rozporządzania rzeczą177. Stosunek właściciela do rzeczy sprowadza
się więc do przyznania mu wymienionych uprawnień. Prawo nadaje właścicielowi
owe uprawnienia, tak właśnie normując jego stosunek do przedmiotu własności. Do
tego też ogranicza się rozumienie własności jako stosunku prawnego, oparte na wy-
eksplikowanym poprzednio założeniu, że stosunkiem prawnym jest każdy stosunek
unormowany przez prawo niezależnie od tego, czy jest to stosunek do innego pod-
miotu czy też do rzeczy.

Odnotowania wymagają także próby ujmowania stosunku podmiotu prawa do rze-


czy (typowy przykład: prawo własności) jako stosunku między podmiotami prawa,
stosunku, którego elementami mają być strony, przedmiot oraz uprawnienia ściśle
skorelowane z obowiązkami.

W piśmiennictwie rozróżnia się stosunki dwustronnie zindywidualizowane, czyli


takie, które powstają między dwoma lub więcej, ale określonymi podmiotami, oraz
stosunki jednostronnie zindywidualizowane, czyli takie, które łączą określony pod-
miot (podmioty) z nieoznaczonym kręgiem osób178. W tych koncepcjach stosunku
prawnego prawo własności należy do kategorii stosunków jednostronnie zindywidu-
alizowanych. Jedną stroną tego stosunku jest właściciel, drugą zaś pozostałe podmio-
ty prawa, gdyż z uprawnieniem właściciela do korzystania z rzeczy, pobierania pożyt-
ków oraz rozporządzania rzeczą (art. 140 k.c.) sprzężony jest obowiązek wszystkich
innych podmiotów prawa – obowiązek nienaruszania własności.
176
  F. Zoll, Prawo cywilne w zarysie..., s. 13; por. także J. Baumann, Emführung in die Rechtswissenschaft,
s. 225–226; B. Windscheid, Lehrbuch des Pandektenrechts, Bd. 1, Aufl. 7, Frankfurt a. M. 1891, s. 90; F. Zoll
(starszy), Rzymskie prawo..., s. 17, pisze wprost o stosunku „właściciela do rzeczy”.
177
  Artykuł 140 k.c.: „W granicach określonych przez ustawy i zasady współżycia społecznego właści-
ciel może, z wyłączeniem innych osób, korzystać z rzeczy zgodnie ze społeczno-gospodarczym przezna-
czeniem swego prawa, w szczególności może pobierać pożytki i inne dochody z rzeczy. W tych samych
granicach może rozporządzać rzeczą”.
178
  Por. A. Wolter, J. Ignatowicz, K. Stefaniuk, Prawo cywilne. Zarys części ogólnej, Warszawa 1996,
s. 100.

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
68 Rozdział 2. Fakty prawne, skutki prawne

Należy podkreślić, że w literaturze wyrażono pogląd, iż próby konstruowania praw-


nego stosunku własności, którego elementami miałyby być przynajmniej strony,
przedmiot oraz odpowiadające sobie uprawnienia i obowiązki stron, nie są próbami
udanymi. Pisze się, iż prawo własności to nie stosunek prawny rozumiany jako więź
czy zespół więzi łączących jakiekolwiek strony. Przepisy prawa o własności wyzna-
czają tylko zachowanie właściciela wobec przedmiotu jego własności, a nie wobec
innych podmiotów. Dla jasności dodać należy, iż można tak traktować prawo włas-
ności, można też traktować je jako stosunek właściciela do rzeczy, można w ogóle nie
wprowadzać konstrukcji prawnego stosunku własności, operując wyłącznie pojęciem
„prawo własności”179 – konstrukcja stosunku prawnego jest bowiem wyraźnie uza-
leżniona od przyjmowanych założeń.

Podsumowując, nie można pominąć faktu, że tylko część nauki prawa, choć część to
znaczna, do aparatu pojęciowego prawoznawstwa wprowadza konstrukcję stosunku
prawnego. Nawet bowiem w nauce prawa cywilnego niektórzy autorzy konstrukcją
stosunku prawnego w ogóle nie operują180.

Należy odnotować, że w niektórych działach nauki prawa pojęcie stosunku prawnego


wcale nie jest używane. Tak np. w nauce prawa państwowego analizowane są prawa
i obowiązki obywateli, prawa, obowiązki czy kompetencje różnych organów państwa,
ale nikt nie wprowadza konstrukcji stosunku prawnego, nikt nie konstruuje stosunku
prawnego jako całości o takich bądź innych elementach strukturalnych, którego stro-
nami byłyby m.in. Senat i Sejm; nikt per fas et nefas nie doszukuje się ścisłych odpo-
wiedników uprawnień jednego z tych organów w obowiązkach drugiego i vice versa.

Nie wprowadzając do aparatu pojęciowego konstrukcji stosunku prawnego, operu-


je się pojęciami „podmiot prawa”, a nie „podmiot stosunku prawnego”; operuje się
pojęciem „uprawnienie” i „obowiązek”, ale nie traktuje się ich jako korelatów, gdyż
postanowienia prawa często nadają uprawnienia, którym nie odpowiadają obowiąz-
ki żadnych podmiotów, jak też nakładają obowiązki nieznajdujące odpowiedników
w postaci czyichkolwiek uprawnień; mając na uwadze to, „co” prawo normuje, pisze
się o przedmiocie unormowania prawnego, a nie o przedmiocie stosunku prawne-
go; nie usiłuje się za wszelką cenę z pojęć: „podmiot”, „przedmiot”, „uprawnienie”
i „obowiązek” konstruować całości zwanej stosunkiem prawnym, ponieważ w wielu
przypadkach takiej spójnej całości, ilustrującej powiązania dwóch podmiotów, skon-
struować się nie da.

179
 Z licznej, różnojęzycznej literatury przykładowo wskazujemy na prace: J. Wasilkowski, Prawo rze-
czowe w zarysie, Warszawa 1957, s. 96; A. Ross, On Law and Justice, London 1958, s. 189 i n.; H. Dernburg,
Die Allgemeinen Lehren und das Sachenrecht, Halle 1894, s. 413 i n.
180
  Por. m.in. H. Capitant, Wstęp do nauki prawa cywilnego, Warszawa–Kraków 1938; R. Longchamps
de Berier, Zobowiązania.

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
6. Stosunek prawny 69

Jak więc widać, „stosunek prawny” nie jest pojęciem, którego brak uniemożliwiałby
analizę tych czy innych problemów.

Nie można też nie zauważyć, że próby rozciągnięcia konstrukcji stosunku prawnego
(adekwatnej w odniesieniu do stosunku prawnego małżeństwa, zastawu, użyczenia,
najmu itd.) na inne działy prawa rodzą różne trudności. Już w nauce prawa karnego
procesowego, w której nie należy do wyjątków posługiwanie się konstrukcją stosunku
prawnego, wątpliwości dotyczą nawet tego, kto – poza oskarżonym – jest drugą stroną
stosunku karnoprocesowego: czy państwo realizujące tzw. prawo do karania, jak pi-
szą jedni181, czy oskarżyciel publiczny lub prywatny, jak piszą drudzy, czy też sąd, jak
piszą inni. Próby konstruowania materialnego stosunku karnoprawnego, mającego
powstawać w wyniku zachowania niezgodnego z prawem karnym, próby podejmowa-
ne zarówno przez niektórych teoretyków prawa, jak i przez naukę prawa karnego182,
rodzą wiele wątpliwości dotyczących m.in. tego, kiedy powstaje ów stosunek karno-
-materialny: czy z chwilą popełnienia przestępstwa, o czym przecież w pewnych przy-
padkach nikt – nawet ze sprawcą włącznie – może nie wiedzieć (np. przy nieumyślno-
ści), czy z chwilą dowiedzenia się o popełnieniu danego czynu zabronionego (a jeżeli
tak, to o czyją wiedzę ma tu chodzić), czy z chwilą wszczęcia postępowania, choćby
wyjaśniającego, czy z chwilą wszczęcia postępowania przeciw określonej osobie, czy
też wreszcie z chwilą skazania określonej osoby prawomocnym orzeczeniem, a bywają
przecież przypadki skazań prawomocnych, lecz bezpodstawnych.

Na zakończenie należy podkreślić, że konstrukcja stosunku prawnego, rozumiane-


go jako więź prawna łącząca podmioty, więź tego rodzaju, że każdemu uprawnieniu
jednego podmiotu odpowiada określony obowiązek innego podmiotu, że każdemu
obowiązkowi odpowiada czyjeś uprawnienie, do pewnych celów, tzn. do zobrazowa-
nia pewnego tylko rodzaju sytuacji, może być przydatna. Nie jest to jednak tego typu
konstrukcja, bez której nie byłaby możliwa analiza choćby pewnych tylko problemów
prawniczych. W licznych zaś przypadkach zachowań unormowanych przez prawo
próby posłużenia się tą konstrukcją pojęciową wyraźnie się nie udają ze względu na
brak więzi między podmiotami. Dlatego też wielu autorów w ogóle nie wprowadza
konstrukcji stosunku prawnego do aparatu pojęciowego.

181
  Por. np. L. Lisiakiewicz, „Ius puniendi” czy metafizyka?, PiP 1963, z. 8–9, s. 220 i n.; Z. Ziemba, Moja
odpowiedź: metafizyka, PiP 1964, z. 2, s. 289 i n.
182
 Por. m.in. A. Merkel, Juristische Encyclopädie, Berlin–Leipzig 1885, s. 129 i n.; E.R. Bierling,
Strafrechtsverhältnis und Strafprozes-sverhältris. Zeitschrift für die gesamte Strafrechtswissenschaft 1980,
Bd. 10, s. 266; K. Binding, Die Normen und ihre Übertretung, Bd. 1, Leipzig 1872, s. 13 i n.; L. Lisiakiewicz,
O normie i stosunku prawnym karno-materialnym, w: Studia z teorii prawa, red. S. Ehrlich, Warszawa 1965,
s. 372.

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
70 Rozdział 2. Fakty prawne, skutki prawne

7. Sankcje
Sankcjami nazywane są ujemne skutki prawne, polegające na zastosowaniu represji
w postaci przymusu państwowego, jakie powinny nastąpić, jeżeli adresat nie zasto-
suje się do nakazu czy zakazu przepisu prawa, a więc gdy nie wypełnia swego obo-
wiązku. Przepisy prawa ustalają rodzaj i wymiar represji. Dlatego też termin „sank-
cja” dość często bywa używany w celu nazywania tych fragmentów przepisów prawa,
w których represje te są wymieniane.

W polskim piśmiennictwie prawniczym z ostatniego okresu zyskał rozpowszechnie-


nie podział sankcji na: represyjną, egzekucyjną i „sankcję” nieważności183, co oczywi-
ście nie wyłącza innych możliwości ich klasyfikowania.

7.1. Sankcje represyjne


Sankcje represyjne są złem, dolegliwościami, przykrościami wyrządzonymi tytu-
łem odpłaty za zachowanie niezgodne z nakazami lub zakazami przepisów prawa.
Polegają one na pozbawieniu danego podmiotu określonych dóbr, takich jak: życie,
wolność, dobra majątkowe i inne184. „Kara, będąc z istoty rzeczy dolegliwością za
przestępstwo, nie może nie zawierać elementu odpłaty. (...) Kara bez elementu dole-
gliwości jest sprzecznością samą w sobie (...). Ta dolegliwość kary nie stanowi jedynie
produktu ubocznego innych zamierzeń, (...) ale stanowi (...) element bezpośrednio
przez samą karę zamierzony”185.

Przytoczona wypowiedź nie jest postulatem natury ideologiczno-politycznej na te-


mat, jakim celom kara „powinna” służyć, lecz charakterystyką faktycznych funkcji
sankcji represyjnych, co warto zaznaczyć, gdyż w niektórych ideologiach prawno-po-
litycznych odpłata jako element kary bywa świadomie pomijana.

Polski Kodeks karny wyróżnia:


1) kary (grzywna, ograniczenie wolności, pozbawienie wolności, 25 lat pozbawienia
wolności, dożywotnie pozbawienie wolności)186; zrezygnowano z kary śmierci187;
2) środki karne (pozbawienie praw publicznych, zakaz zajmowania określone-
go stanowiska, wykonywania określonego zawodu lub prowadzenia określonej

183
  Por. np. S. Ehrlich, Wstęp..., s. 95; A. Łopatka, Wstęp do prawoznawstwa, s. 195; G.L. Seidler, H. Gro-
szyk, J. Malarczyk, Wstęp do teorii państwa i prawa, Lublin 1978, s. 208.
184
  H. Kelsen, Allgemeine Theorie..., s. 108–109.
185
  W. Wolter, Zasady wymiaru kary w kodeksie karnym z 1969 r., PiP 1969, z. 10, s. 508 i n.
186
  Por. art. 32 k.k.
187
 O argumentach za karą śmierci i przeciw karze śmierci por. M. Cieślak, Problem kary śmierci,
PiP 1966, z. 12, s. 833–853. Por. także powołaną tam literaturę oraz opublikowane w tymże zeszycie spra-
wozdanie z dyskusji nad artykułem M. Cieślaka (s. 948–959).

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
7. Sankcje 71

działalności gospodarczej, zakaz prowadzenia działalności związanej z wycho-


waniem, leczeniem, edukacją małoletnich lub opieką nad nimi, zakaz przebywa-
nia w określonych środowiskach lub miejscach, kontaktowania się z określonymi
osobami, zbliżania się do określonych osób lub opuszczania określonego miej-
sca pobytu bez zgody sądu, zakaz wstępu na imprezę masową, zakaz wstępu do
ośrodków gier i uczestnictwa w grach hazardowych, nakaz okresowego opuszcze-
nia lokalu zajmowanego wspólnie z pokrzywdzonym, zakaz prowadzenia pojaz-
dów, świadczenie pieniężne, podanie wyroku do publicznej wiadomości i inne188).

W ramach zasadniczej reformy polskiego prawa karnego, która weszła w życie od dnia
1 lipca 2015 r., wprowadzono istotne zmiany uregulowań dotyczących środków kar-
nych. Wprowadzono do Kodeksu karnego nowy rozdział Va zatytułowany „Przepa-
dek i środki kompensacyjne”, który zawiera regulacje dotyczące wielu narzędzi, które
uprzednio zawarte były w rozdziale V k.k. „Środki karne” (przepadek przedmiotów,
obowiązek naprawienia szkody, nawiązka)189.

Polski Kodeks wykroczeń wyróżnia wśród kar: areszt, ograniczenie wolności, grzyw-
nę oraz naganę190, natomiast do środków karnych zalicza m.in. zakaz prowadzenia
pojazdów, przepadek przedmiotów, podanie orzeczenia o ukaraniu do publicznej
wiadomości w szczególny sposób i inne środki określone przez ustawę191.

Pojęciem sankcji represyjnej bywają obejmowane ponadto sankcje wymierzane


w postępowaniu administracyjnym (np. administracyjna kara pieniężna za usuwanie
drzew lub krzewów bez wymaganego zezwolenia)192 i w postępowaniu dyscyplinar-
nym (np. kara dyscyplinarna wydalenia z adwokatury)193.

Sankcje karne mogą być:


1) bezwzględnie oznaczone, tzn. ściśle określające rodzaj i wymiar kary, niepozo-
stawiające sądowi żadnej możliwości wyboru ani ich rodzaju, ani wielkości194;
188
  Por. rozdział V k.k.
189
  Rozdział Va Kodeksu karnego dodany przez art. 1 pkt 16 ustawy z dnia 20 lutego 2015 r. o zmianie
ustawy – Kodeks karny oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. poz. 396).
190
  Artykuł 18 ustawy z dnia 20 maja 1971 r. – Kodeks wykroczeń (tekst jedn.: Dz. U. z 2015 r. poz. 1094
z późn. zm.).
191
  Artykuł 28 § 1 ustawy z dnia 20 maja 1971 r. – Kodeks wykroczeń (tekst jedn.: Dz. U. z 2015 r.
poz. 1094 z późn. zm.).
192
  Por. art. 88 ust. 1 pkt 2 ustawy z dnia 16 kwietnia 2004 r. o ochronie przyrody (tekst jedn.: Dz. U.
z 2015 r. poz. 1651 z późn. zm.).
193
  Por. art. 81 ust. 1 pkt 6 ustawy z dnia 26 maja 1982 r. – Prawo o adwokaturze (tekst jedn.: Dz. U.
z 2015 r. poz. 615 z późn. zm.).
194
  Dekret z dnia 31 sierpnia 1944 r. o wymiarze kary dla faszystowsko-hitlerowskich zbrodniarzy win-
nych zabójstw i znęcania się nad ludnością cywilną i jeńcami oraz dla zdrajców Narodu Polskiego; art. 1:
„Kto, idąc na rękę władzy państwa niemieckiego lub z nim sprzymierzonego: 1) brał udział w dokonywaniu
zabójstw osób spośród ludności cywilnej albo osób wojskowych lub jeńców wojennych, 2) przez wskazanie
lub ujęcie działał na szkodę osób ze względów politycznych, narodowościowych, wyznaniowych lub raso-
wych poszukiwanych lub prześladowanych przez władzę, podlega karze śmierci”.

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
72 Rozdział 2. Fakty prawne, skutki prawne

2) względnie oznaczone, określające rodzaj kary i granice jej wymiaru195;


3) alternatywnie oznaczone, pozostawiające ocenie sądu wybór rodzaju kary spo-
śród takich kar, jakie przewiduje dany przepis prawa196.

7.2. Sankcja egzekucyjna


Sankcja egzekucyjna polega na zmuszeniu adresata zachowującego się niezgodnie
z nakazami lub zakazami przepisu prawa do osiągnięcia takiego stanu rzeczy, jaki
powinien nastąpić w wyniku dobrowolnego zastosowania się do postanowień owego
przepisu. Mówiąc inaczej, sankcja egzekucyjna to zmuszenie adresata do wykonania
tego obowiązku, którego adresat ów nie wypełnił dobrowolnie.

Przepisy prawa tylko w tych przypadkach przewidują sankcje egzekucyjne, w któ-


rych, poprzez zastosowanie przymusu, w ogóle możliwe jest osiągnięcie takiego stanu
rzeczy, jaki zaistniałby, gdyby adresat zachował się zgodnie z prawem. Gdy skutki
wywołane zachowaniem niezgodnym z prawem są skutkami nieodwracalnymi (np.
pozbawienie kogoś życia, spowodowanie z własnej winy wypadku drogowego), o sto-
sowaniu sankcji egzekucyjnej nie może być mowy.

Zmuszenie adresata do wykonania obowiązku, którego nie wypełnił dobrowolnie,


bywa realizowane:
1) bądź to przez zastosowanie przymusu osobistego197;
2) bądź też w wyniku tzw. przymusowego wykonania zastępczego, gdy np. w try-
bie egzekucji majątkowej uzyskuje się środki na zaspokojenie wierzytelności198.
195
  Na przykład art. 228 § 1 k.k.: „Kto, w związku z pełnieniem funkcji publicznej, przyjmuje korzyść
majątkową lub osobistą albo jej obietnicę, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8”.
196
  Na przykład art. 256 k.k.: „Kto publicznie propaguje faszystowski lub inny totalitarny ustrój pań-
stwa lub nawołuje do nienawiści na tle różnic narodowościowych, etnicznych, rasowych, wyznaniowych
albo ze względu na bezwyznaniowość, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia
wolności do lat 2”.
197
  Por. np. art. 75 k.p.k.: „§ 1. Oskarżony jest obowiązany zawiadamiać organ prowadzący postępo-
wanie o każdej zmianie miejsca swego zamieszkania lub pobytu trwającego dłużej niż 7 dni, w tym także
z powodu pozbawienia wolności w innej sprawie, a jeżeli pozostaje na wolności, jest obowiązany ponadto
stawić się na każde wezwanie w toku postępowania karnego, o czym należy oskarżonego uprzedzić przy
pierwszym przesłuchaniu. § 2. W razie nie usprawiedliwionego niestawiennictwa oskarżonego można za-
trzymać go i sprowadzić przymusowo”; art. 285 k.p.k.: „§ 1. Na świadka, biegłego, tłumacza lub specjalistę,
który bez usprawiedliwienia nie stawił się na wezwanie organu prowadzącego postępowanie (...), można
nałożyć karę pieniężną w wysokości do 10 000 złotych. § 2. W wypadkach określonych w § 1 można po-
nadto zarządzić zatrzymanie i przymusowe doprowadzenia świadka. Zatrzymanie i przymusowe doprowa-
dzenie biegłego, tłumacza i specjalisty stosuje się tylko wyjątkowo (...)”.
198
  Oto niektóre przepisy Kodeksu postępowania cywilnego o postępowaniu egzekucyjnym: art. 844:
„Egzekucja z ruchomości należy do komornika (...)”; art. 845 § 1: „Do egzekucji z ruchomości komornik
przystępuje przez ich zajęcie. § 2. Zająć można ruchomości dłużnika będące bądź w jego władaniu, bądź
we władaniu samego wierzyciela, który do nich skierował egzekucję (...)”; art. 867 § 1: „Zajęte ruchomo-
ści, niesprzedane według przepisów poprzedzających, komornik sprzedaje w drodze licytacji publicznej”;
art. 881 § 1: „Do egzekucji z wynagrodzenia za pracę komornik przystępuje przez jego zajęcie. § 2. Komor-

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
8. Nieważność 73

8. Nieważność
W niektórych przypadkach oznaczonych przez przepisy prawa konsekwencją zacho-
wań niezgodnych z prawem jest to, że dokonana czynność „jest nieważna”, tzn. że nie
rodzi ona skutków prawnych199. Nieważność, bezskuteczność danej czynności może
być nieważnością ex lege, z mocy samego prawa bądź też do jej unieważnienia wyma-
gane jest wszczęcie określonego postępowania200.

Nieważność, równoznaczną z prawną bezskutecznością danej czynności, niektórzy au-


torzy rozumieją jako rodzaj sankcji („sankcja nieważności”)201, inni z rezerwą odnoszą
się do nazywania nieważności „sankcją”, termin ten opatrując cudzysłowem202, jeszcze
inni nieważność, przynajmniej częściowo, wyłączają z zakresu nazwy „sankcja”, uży-
wając określenia „rygor nieważności”203.

Należy stwierdzić, że odmienne traktowanie nieważności zależy od tego, jakie


kto znaczenie wiąże z nazwą „sankcja” i jak ustala zakres tej nazwy204. Jeżeli przez
sankcję rozumie się wyłącznie przewidziane przez prawo represje (zło wyrządzane
podmiotowi prawa, zło będące odpłatą), jakie powinny dotknąć tego, kto postąpił
niezgodnie z postanowieniami przepisu prawa205, nieważność byłaby wyłączona z za-
kresu nazwy „sankcja”. Jeżeli zaś przez sankcję rozumieć wszelkie niekorzystne dla
podmiotu następstwa, jakie powoduje zachowanie niezgodne z prawem, nieważność
byłaby rozumiana jako rodzaj sankcji, ponieważ jest niewątpliwie jednym z rodzajów
owych następstw, choć nie jest ani represją, ani odpłatą wyrządzoną w zamian za za-
chowanie niezgodne z przepisami prawa206. Intuicje prawnicze zmierzają w obu kie-

nik zawiadamia dłużnika, że do wysokości egzekwowanego świadczenia i aż do pełnego pokrycia długu


nie wolno mu pobierać wynagrodzenia poza częścią wolną od zajęcia ani rozporządzać nim w żaden inny
sposób (...). § 3. Komornik wzywa zakład pracy, aby w granicach określonych w paragrafie drugim nie
wypłacał dłużnikowi poza częścią wolną od zajęcia żadnego wynagrodzenia, lecz: 1) przekazywał zajęte
wynagrodzenia (...)”; art. 952: „Zajęta nieruchomość ulega sprzedaży przez licytację publiczną (...)”.
199
  Na przykład art. 82 k.c.: „Nieważne jest oświadczenie woli złożone przez osobę, która z jakichkol-
wiek powodów znajdowała się w stanie wyłączającym świadome albo swobodne powzięcie decyzji i wy-
rażenie woli (...)”; art. 387 § 1 k.c.: „Umowa o świadczenie niemożliwe jest nieważna”; art. 945 § 1 k.c.:
„Testament jest nieważny, jeżeli został sporządzony: 1) w stanie wyłączającym świadome albo swobodne
powzięcie decyzji i wyrażenie woli; 2) pod wpływem błędu (...); 3) pod wpływem groźby”.
200
 O nieważności, jej rodzajach itd. por. S. Grzybowski, w: System..., s. 594–608.
201
  A. Łopatka, Wstęp do prawoznawstwa, s. 195; S. Ehrlich, Wstęp..., s. 95; G.L. Seidler, G. Groszyk,
J. Malarczyk, Wstęp..., s. 208.
202
  Na przykład Z. Ziembiński, Problemy..., s. 168–169.
203
  J. Kowalski, Wstęp..., s. 110 próbuje rozróżnić „rygor” nieważności i „sankcję” nieważności.
204
  Por. nadal aktualne uwagi o braku sprecyzowania znaczenia nazwy „sankcja”; E.R. Bierling, Juris –
tische..., s. 51 i n.
205
  J. Austin, The Province of Jurisprudence Determined and the Uses of the Study of Jurisprudence, s. 15.
206
 O sankcjach jako „niekorzystnych następstwach” – L. Petrażycki, Teoria prawa..., t. 2, s. 24. „Przepis
(...) wyznaczający konsekwencje zachowania niezgodnego z obowiązkiem prawnym” „sankcją” nazywa
J. Kowalski, Wstęp..., s. 109, który zaznacza, iż „nie oznacza to, że w odczuciu zindywidualizowanego adre-
sata owa sankcja zawsze jest odczuwana jako pewna dolegliwość”.

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
74 Rozdział 2. Fakty prawne, skutki prawne

runkach i dlatego jedni autorzy nieważność nazywają sankcją, drudzy zaś wyłączają
ją z zakresu nazwy „sankcja”.

Główne tezy

– Powiązania skutków prawnych z faktami prawnymi są powiązaniami o charakte-


rze powinnościowym;
– Okoliczności wymieniane w przepisach prawa, które pociągają za sobą, wywołują
czy rodzą skutki prawne (powodują powstawanie, zmiany albo wygasanie bądź to
uprawnień, bądź obowiązków, bądź też uprawnień i obowiązków), określane są
jako fakty prawne;
– Przepis prawa decyduje o tym, czy określona okoliczność będzie stanowić fakt
prawny i do jakiej grupy faktów prawnych będzie ona zaliczana;
– Fakty prawne dzielą się na zdarzenia i zachowania, wśród zachowań wyodrębnia
się działania i zachowania oraz czyny (zgodne z prawem bądź bezprawne) i czyn-
ności prawne (jednostronne bądź dwustronne ewentualnie wielostronne);
– Wszystkie następstwa prawne, jakie przepisy prawa wiążą z faktami prawnymi
(powinny nastąpić lub mogą nastąpić), określane są jako skutki prawne;
– Przepis prawa decyduje o tym, jakie skutki prawne będą wiązane z określonym
faktem prawnym;
– Skutek prawny będący następstwem zaistnienia faktu prawnego może stanowić
powstanie, zmiana bądź wygaśnięcie uprawnień, obowiązków, uprawnień i obo-
wiązków; ujemnymi skutkami prawnymi przewidzianymi przez przepisy prawa są
sankcje;
– Stosunek prawny między podmiotami prawa istnieje wtedy, gdy powstają pomię-
dzy nimi wzajemne uprawnienia i obowiązki; elementami stosunku prawnego są
strony, przedmiot oraz treść, którą te uprawnienia i obowiązki (wzajemnie powią-
zane) tworzą.

Przykładowe pytania:

1) Art. 208 k.k.


Kto rozpija małoletniego, dostarczając mu napoju alkoholowego, ułatwiając jego spo-
życie lub nakłaniając go do spożycia takiego napoju, podlega grzywnie, karze ograni-
czenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.

Art. 209 § 1 k.k.


Kto uporczywie uchyla się od wykonania ciążącego na nim z mocy ustawy lub orze-
czenia sądowego obowiązku opieki przez niełożenie na utrzymanie osoby najbliższej
lub innej osoby i przez to naraża ją na niemożność zaspokojenia podstawowych po-
trzeb życiowych, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia
wolności do lat 2.

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
8. Nieważność 75

Art. 210 § 1 k.k.


Kto wbrew obowiązkowi troszczenia się o małoletniego poniżej lat 15 albo o osobę
nieporadną ze względu na jej stan psychiczny lub fizyczny osobę tę porzuca, podlega
karze pozbawienia wolności do lat 3.

Art. 233 § 1 k.k.


Kto, składając zeznanie mające służyć za dowód w postępowaniu sądowym lub w in-
nym postępowaniu prowadzonym na podstawie ustawy, zeznaje nieprawdę lub zataja
prawdę, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.

Pytanie: Czy fakty prawne, wymienione w przytoczonych przepisach, zaliczysz do


grupy zdarzeń czy zachowań; jeżeli uznasz, że są to zachowania, dokonaj ich kwalifi-
kacji w kategoriach „działania – zaniechania”, „czyny – czynności prawne” (uzasad-
nij swoje odpowiedzi)?

2) Art. 435 § 1 k.c.


Prowadzący na własny rachunek przedsiębiorstwo lub zakład wprawiany w ruch za
pomocą sił przyrody (pary, gazu, elektryczności, paliw płynnych itp.) ponosi odpo-
wiedzialność za szkodę na osobie lub mieniu, wyrządzoną komukolwiek przez ruch
przedsiębiorstwa lub zakładu, chyba że szkoda nastąpiła wskutek siły wyższej albo
wyłącznie z winy poszkodowanego lub osoby trzeciej, za którą nie ponosi odpowie-
dzialności.

Art. 888 § 1 k.c.


Przez umowę darowizny darczyńca zobowiązuje się do bezpłatnego świadczenia na
rzecz obdarowanego kosztem swego majątku.

Art. 180 k.c.


Właściciel może wyzbyć się własności rzeczy ruchomej przez to, że w tym zamiarze
rzecz porzuci.

Art. 181 k.c.


Własność ruchomej rzeczy niczyjej nabywa się przez jej objęcie w posiadanie samo-
istne.

Art. 860 § 1 k.c.


Przez umowę spółki wspólnicy zobowiązują się dążyć do osiągnięcia wspólnego celu
gospodarczego przez działanie w sposób oznaczony, w szczególności przez wniesie-
nie wkładów.

Art. 563 § 1 k.c.


Przy sprzedaży między przedsiębiorcami kupujący traci uprawnienia z tytułu rękojmi,
jeżeli nie zbadał rzeczy w czasie i w sposób przyjęty przy rzeczach tego rodzaju i nie

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
76 Rozdział 2. Fakty prawne, skutki prawne

zawiadomił niezwłocznie sprzedawcy o wadzie, a w przypadku gdy wada wyszła na jaw


dopiero później – jeżeli nie zawiadomił sprzedawcy niezwłocznie po jej stwierdzeniu.

Pytanie: Czy zachowanie, wymienione w przytoczonych przepisach, zaliczysz do


grupy czynów (zgodnych z prawem – bezprawnych), czy też do czynności prawnych
(jednostronnych – dwustronnych)?

3) Art. 627 k.c.


Przez umowę o dzieło przyjmujący zamówienie zobowiązuje się do wykonania ozna-
czonego dzieła, a zamawiający do zapłaty wynagrodzenia.

Art. 805 § 1 k.c.


Przez umowę ubezpieczenia ubezpieczyciel zobowiązuje się, w zakresie działalności
swego przedsiębiorstwa, spełnić określone świadczenie w razie zajścia przewidziane-
go w umowie wypadku, a ubezpieczający zobowiązuje się zapłacić składkę.

Pytanie: Przeprowadź analizę powyższych przepisów w aspekcie konstrukcji stosun-


ku prawnego, wyodrębnij elementy powyższych stosunków prawnych.

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
77

Rozdział 3

PRZEPIS PRAWNY A NORMA PRAWNA*

1. Stosunek pojęć: „przepis prawa” – „norma prawna”**


1.1. Zarys problemu
W aparacie pojęciowym prawoznawstwa obok pojęcia „przepis prawa” funkcjonuje
jeszcze inne – „norma prawna”.

Norma prawna jest w nauce prawa zgodnie rozumiana jako wypowiedź wskazująca
określony sposób postępowania, a więc jako reguła zachowania, przy czym od innych
rodzajów norm (moralności, obyczaju, dobrego wychowania itd.)207 ma ją odróżnić
cecha „prawności”.

Skoro w wypowiedziach prawniczych funkcjonują dwie nazwy: „przepis prawny”


i „norma prawna”, każdy zaś przepis prawa, rozumiany jako zdaniokształtna wypo-
wiedź wskazująca należny sposób postępowania, jest regułą zachowania208, i norma

* Autorem rozdziału 3 „Przepis prawny a norma prawna” jest prof. dr hab. Józef Nowacki.
** Rozdział 3 podręcznika jest autorskim dziełem Profesora Józefa Nowackiego, opartym na wyni-
kach ogłoszonych przezeń badań naukowych. Publikujemy go w wersji pierwotnej, nie dokonując żadnych
zmian i poprawek (dlatego jego strona formalna różni się od pozostałych rozdziałów Z.T., S.T.). Podkre-
ślamy, iż zagadnienie przepis prawny a norma prawna jest nadal istotnym elementem polskiego dyskursu
teoretycznoprawnego, czego ilustrację stanowi polemika pomiędzy Tomaszem Pietrzykowskim i Andrze-
jem Grabowskim [por. T. Pietrzykowski, W poszukiwaniu Świętego Graala. Andrzej Grabowski o prawni-
czym pojęciu obowiązywania prawa, Archiwum Filozofii Prawa i Filozofii Społecznej 2010, nr 1, s. 73–74:
„(...) utożsamianie prawa ze zbiorem mitycznych, «zakodowanych» w przepisach «norm» postępowania
prowadzi w ślepą ulicę także w innych dziedzinach teorii prawa – takich jak kwestie obowiązywania prawa”;
A. Grabowski, Postpozytywizm na tropie Świętego Graala? Odpowiedź na krytykę Tomasza Pietrzykowskie-
go, Archiwum Filozofii Prawa i Filozofii Społecznej 2010, nr 1, s. 85–87: „(...) koncepcja J. Nowackiego
(...) została już zgodnie odrzucona przez polskich teoretyków prawa”].
207
 O regułach moralności, obyczaju, taktu, dobrego wychowania por. M. Ossowska, Podstawy...,
s. 294–344.
208
  Por. rozdz. 1.

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
78 Rozdział 3. Przepis prawny a norma prawna

prawna również jest regułą zachowania, to nie można pominąć samo przez się nasu-
wającego się pytania o wzajemny stosunek przepisu prawa do normy prawnej.

Pytając, jak bywa rozumiany stosunek przepisu prawa do normy prawnej, łatwo za-
uważyć – nie wdając się w bardziej już szczegółowe rozważania – że zarysowała się
w tej materii wyraźna różnica poglądów. Można wyróżnić pięć odmiennych koncep-
cji, które pokrótce zostaną omówione.

1.2. „Przepis prawa” jako pojęcie wyłączne


Wyróżnienia wymaga przede wszystkim stanowisko w ogóle niewprowadzające poję-
cia „norma prawna”. „Przepis prawa” jest określeniem, za pomocą którego omawia się,
analizuje i z powodzeniem rozwiązuje wszystkie bez wyjątku problemy prawnicze.

Nazwa „norma prawna” nie występuje w języku ustaw. W tekstach ustaw wystę-
puje określenie „przepis prawa”. Stale spotykamy sformułowania o „właściwych
przepisach”, o „obowiązujących przepisach”, o „przepisach celnych, podatkowych
i administracyjnych”, o „przepisach Kodeksu postępowania cywilnego”, „prawa
spadkowego”, „przepisach o obowiązku zachowania formy aktu notarialnego”,
„przepisach szczególnych”, „odrębnych”, o „przepisach artykułu poprzedzającego”
itd. Postanawia się, że coś ma dziać się „stosownie do przepisów” takich to a takich,
„na podstawie przepisów”, że pewne „przepisy stosuje się” wtedy a wtedy, innych
zaś „przepisów nie stosuje się”, że „przepisy powinny być tłumaczone i stosowane”
tak a tak itd.209

W języku ustaw licznie występują również sformułowania, w których poszczególne


postanowienia zamieszczone w tekstach prawnych są wprost określane jako odpo-
wiednie „artykuły” lub „paragrafy”. Tak np. teksty zawierają zwroty o „odpowie-
dzialności określonej w artykułach poprzedzających”, o „wypadkach przewidzianych
w artykule” tym a tym, o środkach, o „których mowa w paragrafie pierwszym”, o „ter-
minie przewidzianym w paragrafie poprzedzającym”, że „artykuły” te a te „wchodzą
w życie”, że „uchyla się artykuły” numer taki to a taki, że dodaje się „nowy artykuł”.

Językiem tekstów prawnych jest język „przepisów” bądź język „artykułów” i „para-
grafów” (niekiedy jeszcze „ustępów”, „liter”, „punktów”). Określenia te ze sobą kore-
spondują, ponieważ są używane zamiennie. Postanowienia ujęte w określonym arty-
kule lub paragrafie nierzadko bywają wprost nazywane przepisami. Zwroty „przepis
paragrafu” czy „przepis artykułu” tego a tego są zwrotami często występującymi210.

209
  Szczegółową dokumentację i omówienie tych kwestii zawiera praca J. Nowackiego, Przepis prawny
a norma prawa, Katowice 1988, s. 31 i n.
210
  J. Nowacki, Przepis prawny..., s. 34 i n.

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
1. Stosunek pojęć: „przepis prawa” – „norma prawna” 79

Przykładowo przytoczone sformułowania języka ustaw wyraźnie wskazują, że okre-


ślenie „przepis prawa” w tym języku jest używane w rozumieniu reguły zachowa-
nia ujętej w odpowiedniej jednostce systematyzacyjnej tekstu prawnego, przy czym
– w zależności od struktury formalnej danego tekstu – jednostką tą jest artykuł albo
paragraf (rzadziej punkt, ustęp, litera), albo też zdaniokształtna wypowiedź wcho-
dząca w skład danego artykułu czy paragrafu, jeżeli dany artykuł lub paragraf za-
wiera ich kilka.

Terminologia ta (przepis, artykuł, paragraf) wykazuje wszelkie cechy stałości i nie


jest czymś przypadkowym. Mamy tu do czynienia z konsekwentnym stosowaniem
określonego aparatu pojęciowego, w pełni wystarczającego, pozwalającego na wyra-
żenie i rozwiązanie wszystkiego, o co w tej dziedzinie w ogóle może chodzić. Nikt też
nigdy nie stawiał organom prawodawczym zarzutu, że aparat pojęciowy „przepisów”,
„artykułów” i „paragrafów” nie wystarcza do osiągnięcia celu, jakim jest formułowa-
nie aktów prawnych.

Lektura Dziennika Ustaw świadczy niewątpliwie o tym, że ciała prawodawcze nie


wprowadzą do tekstów prawnych konstrukcji nazywanej „normą prawną” i nie po-
sługują się nią211. „Norma prawna” nie należy do terminów języka prawnego (język
ustaw), lecz prawniczego212.

Język „przepisów prawa”, „artykułów” i „paragrafów” jest również językiem judy-


katury, która w sposób wyraźny i świadomy posługuje się zwrotami języka tekstów
prawnych, operuje nimi i wprost trzyma się tych sformułowań.

W orzeczeniach sądowych przepisami prawa nazywane są postanowienia zawarte


w poszczególnych artykułach czy paragrafach aktów prawnych. Wypowiedzi o „prze-
pisie artykułu” czy o „przepisie paragrafu” tego to a tego w orzecznictwie występują
powszechnie, podobnie jak w liczbie mnogiej sformułowane są wypowiedzi o całych
zbiorach owych przepisów213.

Sąd, jak sam mówi, działa i orzeka „na podstawie artykułu”, „na podstawie paragra-
fu” czy „na podstawie przepisu artykułu”, w wydawanych orzeczeniach wskazując
określone numery owych artykułów, paragrafów bądź punktów odpowiednich ak-
tów prawnych. Judykatura mówi o działaniu: „w trybie artykułu”, „w trybie przepi-
su”, „w myśl artykułu”, „w świetle artykułu”, „zgodnie z artykułem”, o „konsekwen-
cjach przewidzianych w artykule” czy o „skutkach wymienionych w paragrafie” tym
a tym. Przepisy prawa „obowiązują”, „nakładają obowiązki”, „zakazują”, „nakazują”,

211
  J. Nowacki, Przepis prawny..., s. 35.
212
  B. Wróblewski, Język prawny i prawniczy, Kraków 1948, s. 140: „To, co mieszczą przepisy prawne,
jest wyrażone w języku prawnym (...) język prawniczy stanowi mowę, w której prawnicy wypowiadają się
o języku prawnym”.
213
  Por. J. Nowacki, Przepis prawny..., s. 38 i n.

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
80 Rozdział 3. Przepis prawny a norma prawna

„uprawniają”, „przewidują sankcje”; w nich wyróżniane bywają określone elementy


składowe.

Sądy, jak same mówią, „stosują” poszczególne przepisy, artykuły czy paragrafy ak-
tów prawnych, jak też ustalają ich „rozumienie”. W konsekwencji judykatura mówi
wprost o gramatycznej, systemowej, funkcjonalnej, celowościowej, literalnej, rozsze-
rzającej, zwężającej, autentycznej, oficjalnej, wiążącej, jednolitej, ścisłej, błędnej lub
prawidłowej wykładni owych przepisów, artykułów, paragrafów lub ich poszczegól-
nych fragmentów214.

Przedstawiony aparat pojęciowy („przepisy”, „artykuły”, „paragrafy”) w pełni wy-


starcza orzecznictwu do rozwiązywania wszystkich bez wyjątku problemów, jakie
musi ono rozwiązywać i jakie rozwiązuje. Należy jednak odnotować, że bardzo, i to
rzeczywiście bardzo rzadko w judykaturze pojawia się określenie „norma prawna”.
Rozumienie, w jakim ta ostatnia nazwa jest wówczas używana, zostanie omówione
w następnym punkcie.

Wyłącznie pojęciem „przepis prawa” (lub zamiennie: „artykuł”, „paragraf”) posłu-


guje się również przeważająca część nauki prawa. W pracach operujących terminem
„przepis prawa” mamy do czynienia z każdym rodzajem czy typem wypowiedzi, ja-
kie w ogóle występują w prawoznawstwie. Są to więc zdania o przepisach prawa (np.
o ich języku i jego właściwościach, o różnej strukturze przepisów w różnych działach
prawa), dodatnie bądź ujemne oceny owych przepisów, a także wypowiedzi postula-
tywne, formułowane w celu modyfikowania dotychczasowych rozwiązań prawnych;
są to zarówno wypowiedzi o charakterze historycznoprawnym, prawnoporównaw-
czym, teoretycznym, jak i przez oceny zdeterminowane wypowiedzi o ustalanym
i akceptowanym przez danego autora znaczeniu owych przepisów, ich obowiązywa-
niu lub nieobowiązywaniu, powinności ich stosowania lub niestosowania itd. Nie
przytaczamy tutaj przykładów owych wypowiedzi, gdyż nie różnią się one od poda-
nych już sformułowań, występujących w tekstach ustawowych i w orzecznictwie215.

1.3. Równoznaczność określeń „przepis prawa”,


„norma prawna”

Drugie z wymienionych pięciu stanowisk w kwestii stosunku „przepisu prawa” do


„normy prawnej” sprowadza się do zamiennego posługiwania się obydwoma tymi
określeniami.

  Dokładniejsze omówienie i dokumentacja J. Nowacki, Przepis prawny..., s. 41–42.


214

  Por. bliższe uwagi w pracy J. Nowackiego, Przepis prawny..., s. 42–48.


215

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
1. Stosunek pojęć: „przepis prawa” – „norma prawna” 81

Właściwością przedstawianego obecnie sposobu rozumienia „przepisu prawa” i „nor-


my prawnej” jest równoznaczność tych terminów, ponieważ, czy mówi się o „przepi-
sie” czy o „normie” prawnej, to w jednym i w drugim przypadku chodzi o oznaczenie
reguły zachowania się, wyodrębnionej w tekście prawnym jako artykuł lub jako jesz-
cze mniejsza, zdaniokształtna wypowiedź wchodząca w skład danego artykułu albo
paragrafu.

Stawiając znak równości między „przepisem prawnym” i „normą prawną”, można


mówić (i mówi się) np. bądź to o autentycznej, legalnej, celowościowej czy języko-
wej wykładni przepisu, bądź też o autentycznej, legalnej, celowościowej itd. wykładni
normy, o elementach składowych przepisu prawa lub normy prawnej; mówi się o obo-
wiązywaniu normy albo o obowiązywaniu przepisu, wyróżnia się określone rodzaje
przepisów prawa lub norm prawnych; mówi się o stosowaniu przepisów prawa albo
o stosowaniu norm prawnych itd., gdyż – co podkreślamy – obydwa te wyrażenia są
używane zamiennie.

Z akceptacją aparatu pojęciowego świadomie stawiającego znak równości między


„normą prawną” i „przepisem prawa” mamy do czynienia w wielu pracach z zakre-
su szczegółowych nauk prawnych (w nauce prawa cywilnego, karnego, procesowego,
administracyjnego, finansowego itd.), w niektórych publikacjach z teorii prawa, a na-
wet logiki dla prawników.

Określeniami „przepis prawa” i „norma prawna” zamiennie posługuje się również


judykatura w tych orzeczeniach – wspomnianych w poprzednim punkcie, a bardzo
rzadko spotykanych – w których obok nazwy „przepis” pojawia się także nazwa
„norma prawna”.

Zamienne używanie obydwu określeń (przepis, norma) oraz ich równoznaczność są


cechami przedstawionego stanowiska216. Dodać zaś należy, że nie ma żadnych argu-
mentów rzeczowych, które przemawiałyby przeciw możliwości takiego właśnie za-
miennego posługiwania się omawianymi pojęciami.

1.4. Norma prawna jako znaczenie przepisu prawa


Rozróżnianie przepisu prawa i normy prawnej jest cechą trzeciego z przedstawianych
stanowisk. „Zwrot prawny, np. zwrot zawarty w pewnym egzemplarzu dziennika
ustaw pod pewną pozycją i pewną liczbą artykułu (...), można nazwać przepisem”217.
„Najdogodniejsze (...) pojmowanie związku między tekstem ustawy a normą pole-
ga na przyjęciu, że normą jest znaczenie zwrotu, o którym wiemy, że jest zwrotem

  J. Nowacki, Przepis prawny..., s. 49–54.


216

  F. Studnicki, Wzór..., s. 28.


217

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
82 Rozdział 3. Przepis prawny a norma prawna

prawnym (...). Ujęcie takie odpowiada intuicyjnemu pojmowaniu normy, pozwa-


la bowiem na utrzymanie jej jedności, bez względu na ilość wypowiadających ją
napisów”218. Przez normę prawną rozumie się więc tutaj „znaczenie zwrotów praw-
nych zawartych w obowiązujących aktach normatywnych”219.

Propozycja terminologiczna, by „znaczenie” przepisu nazwać „normą” nie znajduje się


ani w gorszej, ani w lepszej sytuacji niż każda inna – z tym jednak, że „o wyborze ter-
minologii powinny decydować względy jej użyteczności w prawoznawstwie w ogóle,
a w teorii prawa w szczególności”220. Otóż w stosunku do tej propozycji podniesiony
został zarzut, że „termin «norma» jest tutaj zbędny, skoro mniejszymi nieporozumie-
niami grozi posługiwanie się terminem «znaczenie przepisu» niż «norma»”221. Można
mniemać, że jest to uwaga trafna.

W referowanych poglądach nie jest też jednoznaczne, jak rozumieć „przepis prawa”,
czyli zwrot prawny zawarty w normatywnym akcie prawnym w postaci określonego
artykułu czy paragrafu. Mając na uwadze uznane w nauce rozróżnienie znaku oraz
jego znaczenia222, przepis prawa może być tu rozumiany dwojako.

Według pierwszego z owych dwóch możliwych sposobów interpretacji „przepis pra-


wa” byłby nazwą oznaczającą zarówno sam napis (zespół znaków pisarskich umiesz-
czonych w tym a tym artykule lub paragrafie aktu prawnego), jak i „normę”, czyli zna-
czenie owego zespołu znaków (napisu). Norma byłaby wtedy traktowana jako jeden
z dwóch elementów składowych przepisu prawa (norma + napis = przepis prawa).

Zgodnie z drugim sposobem interpretacji omawiane propozycje terminologiczne


przedstawiałyby się w ten sposób, że „przepis prawa” byłby rozumiany tylko jako
sam napis, jako sam zespół znaków pisarskich wydrukowanych w akcie prawnym
pod określonym numerem artykułu bądź paragrafu, „norma” zaś byłaby rozumiana
jako znaczenie owego napisu. Omawiana koncepcja tak właśnie została zrozumiana
w piśmiennictwie223. Mając na względzie tę interpretację stosunku przepisu prawa do
normy prawnej, nie można pominąć nasuwającej się uwagi, że nazywanie „przepi-
sem prawa” samego tylko napisu, samych tylko znaków pisarskich, uwidocznionych

  F. Studnicki, O dogmatyce prawa, PiP 1957, z. 7–8, s. 118.


218

  J. Śmiałowski, W. Lang, A. Delorme, Z zagadnień nauki o normie prawnej, s. 12–13; J. Kowalski,


219

Wstęp do prawoznawstwa, s. 107; Z. Ziembiński, Przepis prawny..., s. 105: „Normy są treścią przepisów”.
220
  K. Opałek, J. Wróblewski, Zagadnienia teorii prawa, Warszawa 1969, s. 56.
221
  Ibidem.
222
 O „znaku” i „znaczeniu” por. K. Ajdukiewicz, Język i znaczenie, w: K. Ajdukiewicz, Język i poznanie.
Wybór pism, t. 1, Warszawa 1960, s. 145 i n.; idem, O znaczeniu wyrażeń, w: ibidem, s. 102 i n.; J. Kotar-
bińska, Pojęcie znaku, Studia Logica 1957, t. 6, s. 57 i n.; C.K. Ogden, I.A. Richards, Die Bedeutung der
Bedeutung, Frankfurt a. M. 1974, s. 217 i n.
223
  Por. K. Opałek, J. Wróblewski, Zagadnienia teorii..., s. 55. Konstrukcję, że norma prawna składa
się „z wyrażenia językowego” (z tekstu) oraz z „treści myślowej” akceptuje A. Aarnio, Denkweisen der
Rechtswissenschaft, Wien–New York 1979, s. 42–44.

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
1. Stosunek pojęć: „przepis prawa” – „norma prawna” 83

w tekście Dziennika Ustaw, zupełnie odbiega od językowego znaczenia nazwy „prze-


pis”, ukształtowanego zarówno w języku polskim, jak i w innych językach, i odnoto-
wanego we wszystkich słownikach224.

Nie wydaje się również, by nazywanie znaczenia przepisu normą prawną jakoś gene-
ralnie odpowiadało intuicyjnemu pojmowaniu normy. Jeżeli o intuicyjności miałby
świadczyć najbardziej rozpowszechniony sposób użycia danej nazwy, to w języku
nauk prawnych najbardziej intuicyjne byłoby utożsamienie normy prawnej i przepi-
su prawa z konsekwencją w postaci zamiennego posługiwania się tymi określeniami
(por. pkt 1.3 niniejszego rozdziału), gdyż w większości opracowań prawniczych nie
czyni się różnicy między nimi. Wyraźnie mało intuicyjne, według kryteriów roz-
powszechnienia danego użycia, byłoby rozumienie normy prawnej jako „znaczenia”
przepisu prawa.

1.5. Norma prawna jako wypowiedź konstruowana


z przepisów prawa
Jeszcze inni autorzy, a byłoby to już – według kolejności omawiania – stanowisko
czwarte, przez „przepis prawa” rozumieją część aktu prawnego, wyodrębnioną przez
prawodawcę jako artykuł, paragraf lub w innej postaci225, co nie odbiega od zazwy-
czaj podawanych określeń przepisu. „Normę prawną” autorzy ci rozumieją jako „re-
gułę zachowania się skonstruowaną na podstawie przepisów prawa”226, jako „regułę
zbudowaną z elementów zawartych w przepisach prawa”227. Ponieważ wyodrębniona
tutaj grupa poglądów wykazuje pewne zróżnicowanie niektórych twierdzeń, zazna-
czamy, że zwrócimy uwagę tylko na sprawy typowe, najogólniejsze i najbardziej cha-
rakterystyczne.

Uwaga pierwsza. Skoro norma prawna jest określana jako „reguła zachowania bu-
dowana (konstruowana) z przepisów prawa”, przepis prawny zaś jako „część aktu
prawnego (artykuł, paragraf itd.)”, to aby z przepisów prawa taką „regułę zachowa-
nia”, nazywaną „normą”, w ogóle można było skonstruować, owe przepisy same mu-
szą być (i rzeczywiście są) regułami zachowania. Gdyby przepisom prawa brakowało
cech reguł zachowania, nigdy nie dałoby się z nich skonstruować jakiejkolwiek regu-
ły zachowania nazywanej normą. Oczywiście, można nazywać fragmenty tekstów

224
  Por. J. Karłowicz, A. Kryński, W. Niedźwiedzki, Słownik języka polskiego, t. 5, Warszawa 1952,
s. 162; Słownik języka polskiego, red. W. Doroszewski, t. 7, Warszawa 1965, s. 329–330; S.B. Linde, Słownik
języka polskiego, t. 4, Warszawa 1951, s. 568.
225
  Mała Encyklopedia Prawa..., s. 545.
226
  Ibidem, s. 388.
227
  W. Lang, J. Wróblewski, S. Zawadzki, Teoria państwa i prawa, Warszawa 1979, s. 314; Z. Ziembiński,
Problemy podstawowe..., s. 149, 158, 288; Mała Encyklopedia Prawa..., s. 388; J. Kowalski, Wstęp..., s. 93;
S. Ehrlich, Wstęp..., s. 99.

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
84 Rozdział 3. Przepis prawny a norma prawna

prawnych przepisami prawa, ale nie wolno pomijać tego, że owe fragmenty są reguła-
mi zachowania. W tym świetle po prostu musi upaść rozróżnienie, że przepis prawa
jest fragmentem tekstu prawnego, norma prawna zaś regułą zachowania, ponieważ
nieodłączną cechą przepisów prawa oraz norm prawnych jest to, że zarówno jedne,
jak i drugie są regułami zachowania.

Uwaga druga. Przepisy prawa, będąc regułami zachowania, są ustanawiane przez


kompetentne organy prawodawcze, są przez prawodawcę dane228. One też są przed-
miotem poznania istniejącym niezależnie od poznającego. Norma prawna zaś, jak
czytamy w omawianych tu pracach, jest „konstruowana (budowana)” z przepisów
prawa, nie jest więc przedmiotem poznania jak przepis, lecz wypowiedzią, którą po-
znający sam konstruuje, czyli konstrukcją tworzoną przez tego ostatniego. „Normę
prawną” do aparatu pojęciowego prawoznawstwa wprowadza „konstruktor”, a zatem
ten, kto chce owe osobne wypowiedzi, nazywane przez niego normami, konstruować.
Jest ona konstrukcją wprowadzaną arbitralnie, jedni bowiem ją wprowadzają, inni
nie (zob. pkt 2.1 niniejszego rozdziału), przy czym ci ostatni przynajmniej z równym,
jeżeli nie z lepszym powodzeniem rozwiązują wszystkie powstające problemy praw-
nicze.

Uwaga trzecia. Nie można pominąć pytania, w jakim celu konstrukcja normy praw-
nej bywa wprowadzana do aparatu pojęciowego prawoznawstwa, w jakim celu ma
być dokonywany „przekład zbioru przepisów prawnych na zbiór norm prawnych”229.
Otóż na rzecz konstruowania wypowiedzi nazywanych normami niektórzy autorzy
przytaczają argumenty, że „przepis prawny stosunkowo rzadko ma postać (...) sche-
matu normy”, a „elementy potrzebne dla wyrażenia (...) normy mogą być rozsiane po
bardzo wielu przepisach ustawy czy ustaw, i odwrotnie, że jeden przepis może (ewen-
tualnie w związku z odpowiednimi innymi przepisami) być podstawą wysnucia zeń
wielu różnych norm”230, że „przepisy prawne mogą mieć różną postać gramatycz-
ną, jak również formułują różne prawne kwalifikacje”, a „pojęciem integrującym te
różne prawne kwalifikacje w jedną sensowną całość jest pojęcie normy prawnej”231.
Twierdzi się, że teksty prawne (przepisy) „nie przybierają postaci w pełni rozwinię-
tych norm postępowania”, co jest rezultatem „przypadkowego kształtowania się stylu
wypowiedzi w prawodawstwie”, i dopiero „z różnych przepisów zabiera się elementy”
w celu skonstruowania „normy postępowania”232.

Intencję cytowanych wypowiedzi oddają słowa, że „z konglomeratu rozmaitych


przepisów refleksja naukowa wydobywa elementy, które są jej potrzebne do analizy

  A. Peczenik, Struktura..., s. 20, trafnie podkreśla, że przepis prawa to wypowiedź „zastana” w teście
228

prawnym.
229
  Z. Ziembiński, Problemy..., s. 105.
230
  Z. Ziembiński, Przepis prawny..., s. 105.
231
  J. Kowalski, Wstęp do nauk o państwie i prawie, Warszawa 1971, s. 199.
232
  Z. Ziembiński, Problemy..., s. 158.

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
1. Stosunek pojęć: „przepis prawa” – „norma prawna” 85

regulacji zachowania się przez prawo”233, a pojęcie normy prawnej ma być pojęciem
integrującym postanowienia przepisów prawa „w jedną sensowną całość”234.

Z zacytowanych wypowiedzi wynika, że mamy tu do czynienia z wyraźnie i arbitral-


nie przyjmowanym założeniem, że przepisy prawa „całościami” nie są. „Całościami”
czy „sensownymi całościami”, nazywanymi normami prawnymi, mają być dopiero
wypowiedzi zawierające „wszystkie wymagane elementy”, a więc wypowiedzi o okre-
ślonej strukturze, brak bowiem któregokolwiek z „wymaganych” elementów pozba-
wia daną wypowiedź cech „całości”.

Przedstawiony stan rzeczy nie budzi żadnych wątpliwości. To uczony sam do apa-
ratu pojęciowego prawoznawstwa wprowadza pojęcie normy prawnej, sam „ustala”
strukturę normy prawnej, swą normę-konstrukcję traktuje jako „całość” czy nawet
jako „całość sensowną”, a gdy przepisy prawa obowiązującego nie spełniają cech arbi-
tralnie założonego schematu normy, powiada się, że „całościami” one nie są i że styl
wypowiedzi prawodawczych kształtuje się „przypadkowo”. Jest oczywiste, że tylko
arbitralnie przez danego uczonego przyjmowane założenia, a nie działania o cha-
rakterze poznawczym, prowadzą do formułowania „twierdzeń”, że właśnie normy,
normy-konstrukcje są owymi „całościami”. Nie można też nie zauważyć, jak różnie
bywają pojmowane „całości”, określane mianem norm prawnych, co bowiem dla jed-
nych jest już „całością”, dla innych wcale nią nie jest235.

W opozycji do twierdzeń zawartych w przytoczonych cytatach należy zwrócić uwagę,


że całościami są wszystkie przepisy prawa rozumiane jako zdaniokształtne wypo-
wiedzi (fragmenty tekstu prawnego: artykuły, paragrafy) wskazujące adresatom spo-
sób powinnego zachowania, a więc będące regułami postępowania. Każdy tak rozu-
miany przepis prawa jest całością. Zdaniokształtnymi całościami są zatem zarówno
przepisy tego typu, że „służebność gruntowa wygasa wskutek niewykonywania przez
lat dziesięć”236, „przed rozpoczęciem przesłuchania należy uprzedzić świadka o od-
powiedzialności karnej za zeznanie nieprawdy lub zatajenie prawdy”237, jak i przepisy
tego rodzaju, że „kto czyni przygotowania do przestępstwa określonego w art. 163
§ 1, art. 165 § 1, art. 166 § 1 lub art. 167 § 1, podlega karze pozbawienia wolności do
lat 3”238. Nawet ten ostatni przepis jest całością, całością sensowną, ponieważ wska-
zuje, jaka kara powinna być wymierzona temu, kto czyni przygotowania do prze-
stępstwa określonego w enumeratywnie wyliczonych artykułach Kodeksu karnego.
W świetle od dziesiątków lat czy od wieków przyjętych najzwięźlejszych sposobów

233
  K. Opałek, J. Wróblewski, Zagadnienia teorii..., s. 57.
234
  J. Kowalski, Wstęp do nauk o państwie, s. 104.
235
  Jak różnorodnie takie „całości” bywają rozumiane – zob. pkt 2.2 niniejszego rozdziału.
236
  Artykuł 293 § 1 k.c.
237
  Artykuł 190 § 1 k.p.k.
238
  Artykuł 168 k.k.

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
86 Rozdział 3. Przepis prawny a norma prawna

ustalania reguł zachowania w postaci przepisów prawa bezzasadny okazuje się zarzut
przypadkowości lub dowolności ich formułowania.

Element dowolności występuje natomiast wyraźnie w konstrukcjach nazywanych


normami prawnymi, gdyż samo wprowadzenie tej konstrukcji, traktowanej jako od-
rębnej od przepisów prawa, to sprawa dowolna (jedni pojęcie normy prawnej wpro-
wadzają, inni nie). Dowolnie „ustalana” jest również sama struktura normy prawnej,
„budowanej” z przepisów prawa (byle spełniała ona cechy reguły postępowania).

Każdy przepis prawa, rozumiany w podany poprzednio sposób, to wypowiedź stano-


wiąca całość, ustanowiona (dana) przez określony organ. Ona też jest przedmiotem
poznania. Norma prawna zaś to tylko konstruowana „całość”, pojmowana na miarę
rozumienia całości aprobowanego przez danego konstruktora.

Najogólniej rzecz biorąc, można wskazać na dwa uświadamiane lub najczęściej nie-
uświadamiane powody konstruowania z przepisów prawa osobnych wypowiedzi, na-
zywanych normami prawnymi.

Czasami przyczyną tego może być fakt, że poszczególni autorzy, kierując się okre-
ślonymi założeniami, inaczej niż prawodawca wyobrażają sobie, co „powinna”, ich
zdaniem, obejmować „całość” unormowania wyrażona w postaci jednej reguły za-
chowania. Założenia te z pewnością nie mają nic wspólnego z postawą poznawczą.

Niekiedy znów (a dopatrujemy się tu dobrych, aczkolwiek niewyeksplikowanych


intencji w usiłowaniach zmierzających do konstruowania z przepisów prawa osob-
nych wypowiedzi nazywanych normami prawnymi), przyczyną staje się dążenie do
sformułowania jakiegoś uniwersalnego, w miarę prostego czy najbardziej prostego,
operatywnego schematu, do którego można by sprowadzić normatywne postanowie-
nia zawarte w tekstach prawnych, tak jak logicy zdania w sensie logicznym (zdania
ogólne) sprowadzają do wypowiedzi o strukturze „A jest B” i „A nie jest B” („Każde
A jest B” i „Żadne A nie jest B”).

Z pewnością można tak czynić, brak jednak uzasadnienia, by taki uniwersalny


i – przyjmijmy – najbardziej operatywny nawet schemat przepisów prawa nazywać
„normą prawną”, zamiast mówić wprost o schemacie czy strukturze przepisów pra-
wa. Uniknie się przy tym zamętu pojęciowego i bezprzedmiotowych, „głębokich”
rozważań, czym „jest” norma prawna, czym różni się ona od przepisu prawa, jaki
„jest” jej status itd.

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
1. Stosunek pojęć: „przepis prawa” – „norma prawna” 87

1.6. Norma prawna jako „zjawisko” odrębne


od przepisów prawa
W piątej z wyróżnionych grup poglądów rozumienie przepisu prawa nie odbiega od
rozpowszechnionych rozumień typowych. Przepis prawa jest charakteryzowany jako
„stanowiący całość gramatyczną (...) zwrot językowy zawarty w tekście aktu norma-
tywnego”, przy czym dodaje się, że „poszczególny artykuł lub paragraf aktu norma-
tywnego zawiera jeden albo kilka przepisów prawa”239.

Odmienność opinii przedstawianych obecnie polega na tym, że zakładają one, iż


„porządek prawny (prawo obowiązujące) nie składa się jednak z przepisów prawa,
lecz z norm prawnych, zawierających reguły prawne. Przepisy prawa są jedynie tech-
nicznym środkiem służącym do wyrażania norm prawnych”240.

Uwypuklenia wymagają tu twierdzenia, że:


1) prawo obowiązujące nie składa się z przepisów prawa, lecz z norm prawnych;
2) przepisy prawa są jedynie technicznym środkiem służącym do wyrażania tych
norm.

Aby można było przepisy prawa traktować „jedynie” jako techniczny środek służą-
cy do wyrażania norm prawnych, twierdząc zarazem, że prawo składa się z norm
prawnych, a nie z przepisów ustanawianych przez kompetentne ciała prawodaw-
cze, trzeba by wykazać, że normy prawne istnieją gdzieś realnie i są one tego lub
innego rodzaju „bytem” lub „zjawiskiem” mającym swą własną, samodzielną eg-
zystencję, niezależną od przepisów prawa. Aby przepis prawa można było potrak-
tować jako środek służący do wyrażania norm prawnych, owe normy musiałyby
być czymś istniejącym wcześniej niż przepisy, za pomocą których są one tylko
„wyrażane”.

Pojmowanie normy prawnej jako określonego, realnego, samodzielnego zjawiska,


istniejącego niezależnie od tekstów prawa stanowionego, występuje w niektórych te-
oriach prawa. Mamy na uwadze te kierunki w nauce prawa, w których prawo jest
rozumiane jako zjawisko niebędące efektem działalności prawodawczej określonych,
kompetentnych autorytetów. Przykładowo można tu wymienić:

Psychologiczne teorie prawa

Prawo traktują one jako określonego rodzaju przeżycia psychiczne. Wśród różnych
rodzajów przeżyć psychicznych wyodrębniają oddzielną klasę przeżyć prawnych, ro-

  S. Grzybowski, Prawo cywilne..., s. 54; idem, w: System..., s. 103–104.


239

  S. Grzybowski, Prawo cywilne..., s. 54; A. Wolter, Prawo cywilne..., s. 72.


240

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
88 Rozdział 3. Przepis prawny a norma prawna

zumianych jako zjawisko realne241. W psychologicznej teorii prawa L. Petrażyckiego


przeżycia te noszą miano emocji, przy czym cechą wyróżniającą emocje prawne jest
ich imperatywno-atrybutywny charakter (zobowiązująco-uprawniający): „Obowiąz-
ki, które w stosunku do innych ludzi odczuwamy jako skrępowane, związane z tymi
osobami, w których to, co obciąża jedną stronę, przypada drugiej stronie jako jej
należność, nazywać będziemy obowiązkami prawnymi”242. Scharakteryzowany tu-
taj rodzaj obowiązków ma swój odpowiednik w odmianie norm, czyli imperatywów.
Obowiązki i normy prawne są „odbiciem i wyrazem (projekcjami) subiektywnych
stanów psychicznych (...) jednostek”243. Normy tego rodzaju „wkładając obowiązki na
jednych ludzi, związują te obowiązki z innymi, którzy otrzymują jednocześnie pewne
prawa, roszczenia; to, do czego normy takie zobowiązują jednych, przysługuje innym
jako coś im należnego, nadanego autorytatywnie, przydzielonego im (attributum).
Tego rodzaju normy to normy obowiązkowo-roszczeniowe, rozkazująco-przydziela-
jące, imperatywno-atrybutywne”244. Najkrócej mówiąc, norma prawna bywa tu ro-
zumiana jako osobny fakt, niezależny od tego, co stanowią teksty prawa oficjalnego.

Teorie prawa naturalnego

Kanonem wszystkich teorii prawnonaturalnych jest twierdzenie o istnieniu przynaj-


mniej dwóch rodzajów prawa: naturalnego (ponadpozytywnego) i pozytywnego245.
Prawo naturalne (prawo natury) rozumie się w tych teoriach jako prawo realnie, rze-
czywiście istniejące246, niezależne od „rozporządzeń zwierzchników ziemskich”247,
„dane” w „naturalnym porządku świata”248, a więc „istniejące” i obowiązujące nie-
zależnie od poczynań człowieka249, od wszelkiej działalności ludzkiej250 i od prawa
pozytywnego ustanawianego przez władze państwowe.
241
  Por. np. L. Petrażycki, Teoria prawa..., t. 1, s. 59, 121, 125, 126; E. Jarra, Ogólna teoria prawa, s. 197–
199; E. Bautro, Prawne poczucie jako przejaw i forma podświadomego, skrótowego myślenia, cz. 1, Warszawa
1925, passim.
242
  L. Petrażycki, Teoria prawa..., t. 1, s. 71–72.
243
  Ibidem, s. 239–240.
244
  Ibidem, s. 85, 86, 196, 200, 202, 206; idem, O pobudkach postępowania i istocie moralności i prawa,
Warszawa b.r.w. [dz. 1921], s. 38.
245
  Omówienie M. Weber, Wirtschaft und Gesellschaft. Grundriss der verstehenden Soziologie, Aufl. 4,
Halbband 2, Tübingen 1956, s. 497.
246
  V. Cathrein, Recht. Naturrecht und positives Recht. Eine kritische Untersuchung der Grundbegriffe
der Rechtsordung, Darmstadt 1964, s. 223; omówienie E. Wolf, Das Problem der Naturrechtslehre, Aufl. 2,
Karlsruhe 1959, s. 15 i n.; H. Kelsen, The Natural-Law Doctrine Before the Tribunal of Science, in: idem,
What is Justice?, Berkeley-Los Angeles 1960, s. 141; H. Schambeck, Idee und Lehren des Naturrechts, in:
Naturordnung in Gesellschaft, Staat, Wirtschaft; J. Höffner, A. Verdross, F. Vito (Hrsg.), Innsbruck–Wien–
München 1961, s. 443 i n.
247
  Cz. Martyniak, Obiektywna podstawa prawa według św. Tomasza z Akwinu, Lublin 1949, s. 45.
248
  J. Funk, Primat des Naturrechtes, Mödling b. Wien 1952, s. 140; omówienie tych koncepcji H. Kelsen,
Das Problem der Gerechtigkeit, in: idem, Reine Rechtslehre, Aufl. 2, Wien 1960, s. 404–405.
249
  Omówienie E. Wolf, Das Problem..., s. 158; J.D. Finch, Introduction to Legal Theory, London 1970,
s. 24.
250
  Omówienie H. Kelsen, Justice et Droit naturel, in: Annales de Philosophie Politique, vol. 3: Le droit
naturel, Paris 1959, s. 68; idem, Das Problem der Gerechtigkeit..., s. 404.

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
1. Stosunek pojęć: „przepis prawa” – „norma prawna” 89

Jako „źródła”251, z których mają płynąć lub też mają być wyprowadzane reguły prawa
naturalnego, wymieniane są – w zależności od zajmowanego stanowiska – istoty nad-
przyrodzone, natura w ogóle, natura rzeczy, natura ludzka, rozum ludzki, kolektyw-
ne albo indywidualne poczucie moralne, odpowiednie instynkty (altruistyczne albo
egoistyczne), obiektywnie istniejące wartości, stosunki społeczne itd.252 „Natura” jest
tu traktowana jako jakaś ponadludzka istota, jako autorytet, któremu winniśmy po-
słuszeństwo253, jest ona rozumiana jako „prawodawca”, i to prawodawca najwyższy254.

Ponieważ według twierdzeń referowanych teorii prawo naturalne jest rozumiane


jako prawo istniejące niezależnie od poczynań człowieka, jako „dane” przez „natu-
rę”, tak samo jak inne zjawiska otaczającego nas świata ma ono być przedmiotem
naszego poznania. Procesy poznawcze mają prowadzić do odkrywania reguł prawa
naturalnego255, a reguły te mają być odkrywane za pomocą czynności o charakterze
poznawczym256.

Odkrywane czy też wywodzone z natury reguły prawa naturalnego są rozumiane


jako normy obowiązujące adresatów, normy o cechach sprawiedliwości i słuszności.
Ze względu na te właśnie przypisywane im walory są one traktowane jako normy
prawa „najwyższego”257.

W omawianych teoriach relacja prawa naturalnego (ponadpozytywnego) do prawa


pozytywnego jest ujmowana w ten sposób, że normy prawa naturalnego są trakto-
wane jako nadrzędny, wyższy rodzaj prawa niż prawo pozytywne, one stanowią pod-
stawę obowiązywania całego prawa pozytywnego, a zarazem kryterium oceny prze-
pisów prawa pozytywnego oraz są wzorcem, ideałem, jakiemu powinny odpowiadać

251
  Obrazowy termin „źródło” jest w tym kontekście używany najczęściej. Por. np. V. Cathrein, Recht...,
s. 222; bliższe omówienie H. Kelsen, Justice..., s. 67; idem, Das Problem der Gerechtigkeit..., s. 404.
252
  Por. omówienie tych problemów w pracach: H. Kelsen, Justice..., s. 69 i n., 74, 75–77 i n., 82 i n., 88
i n., 97 i n.; idem, Das Problem der Gerechtigkeit..., s. 405 i n., 409, 410, 414 i n., 419 i n., 425 i n.; idem, The
Natural-Law Doctrine..., s. 137 i n.; idem, A „Dynamic“ Theory of Natural Law, in: idem, What is Justice...,
s. 174–197; idem, Grundlagen der Naturrechtslehre und das Rechtspositivismus, in: Die Wiener rechtstheore-
tische Schule, H. Klecatsky, R. Marcic, H. Schambech (Hrsg.), Frankfurt–Zürich–Salzburg–München 1968,
Bd. 1, s. 283 i n.; H. Welzel, Naturrecht und materiale Gerechtigkeit, Aufl. 2, Göttingen 1955, s. 9 i n., 48 i n.,
106 i n.; E. Wolf, Das Problem..., s. 79 i n., 128 i n.; H. Rommen, Le droit naturel, Paris 1945, s. 17 i n., 54
i n., 93 i n., 165 i n.; Cz. Martyniak, Obiektywna podstawa..., s. 39 i n., 48 i n.; V. Cathrein, Recht..., s. 236 i n.
253
  Omówienie H. Kelsen, The Natural-Law Doctrine..., s. 137; E. Wolf, Das Problem..., s. 160.
254
  Omówienie H. Kelsen, The Natural-Law Doctrine..., s. 137.
255
  L. Strauss, Prawo naturalne w świetle historii, Warszawa 1969, s. 79 i n.; H. Kelsen, Justice..., s. 68; idem,
The Natural-Law Doctrine..., s. 141; H. Rommen, Le droit naturel, s. 182 i n.; J. Funk, Primat des Naturrechtes,
s. 150; J. Messner, Das Naturrecht, Aufl. 3, Innsbruck–Wien–München 1958, s. 272 i n., 338 i n.; W. Cathrein,
Filozofia moralna (Filozofia moralności). Wykład naukowy porządku moralnego i prawnego, cz. 1, Ogólna filo-
zofia moralności, t. 2, Warszawa 1904, s. 48; A.P. d’Entreves, The Case for Natural Law Re-Examined, Natural
Law Forum 1956, vol. 1/1, s. 29 i n.
256
  Omówienie H. Kelsen, Das Problem der Gerechtigkeit..., s. 404.
257
  Na przykład H. Mitteis, Über das Naturrecht, Berlin 1948, s. 7 i n.; V. Cathrein, Recht..., s. 222.

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
90 Rozdział 3. Przepis prawny a norma prawna

postanowienia prawa pozytywnego258. W teoriach prawa naturalnego normy prawne


są rozumiane jako samoistne, obiektywnie istniejące byty. Generalnie sprawę można
przedstawić w ten sposób, mając na uwadze przede wszystkim tzw. klasyczne teorie
prawa natury, że rola prawa pozytywnego i jego przepisów jest ograniczona do pro-
mulgowania i precyzowania reguł prawa naturalnego oraz do określania konsekwen-
cji zachowań niezgodnych z nakazami i zakazami prawa natury259.

Niemiecka szkoła historyczna

Jej poglądy sprowadzają się do uznania teraźniejszości za organiczny wytwór prze-


szłości i do upatrywania w przeszłości (w historii) największych wartości narodo-
wych. Naród jest rozumiany jako idealna osobowość, będąca wcieleniem nieświado-
mych sił organicznych i żywiołowych społeczeństwa, znajdujących swój wykładnik
w „duchu narodu”, przejawiającym się we wszelkich narodowych zjawiskach kultu-
rowych, takich jak: język, prawo, obyczaje, państwo260.

Prawo jest cząstką życia narodu 261, jednym z produktów ducha narodu 262, jego
przejawem mającym swój byt w narodowej świadomości prawnej263. Bezpośrednim
przejawem świadomości prawnej narodu jest prawo zwyczajowe. Działalność usta-
wodawcza byłaby objawem szkodliwego, nieorganicznego wtargnięcia w ewolucję
prawa narodowego264. Z tych względów właściwym rodzajem prawa mają być re-
guły prawa zwyczajowego i niemiecka szkoła historyczna jest właśnie teorią prawa
zwyczajowego.

W poglądach tej szkoły wyróżniane są wprawdzie trzy rodzaje prawa: zwyczajowe,


ustawowe i prawnicze, ale tym dwóm ostatnim rodzajom prawa nie przypisuje się
samodzielnej roli. Racja bytu prawa ustawowego albo w ogóle jest negowana, albo też
ma ono, w relacji do narodowej świadomości prawnej, mieć tylko charakter deklara-
toryjny, ma być „rejestracją prawa” już istniejącego265, czyli spisanym wyrazem prawa

258
  A.P. d’Entreves, The Case..., s. 27; J. Funk, Primat des Naturrechtes, s. 177 i n.; H. Schambeck, Idee...,
s. 442; omówienie E. Wolf, Das Problem..., s. 156.
259
  Por. m.in. V. Cathrein, Recht..., s. 225–231; Cz. Martyniak, Obiektywna podstawa..., s. 45–46, 42 i n.,
121–140; J. Funk, Primat des Naturrechtes, s. 235 i n.; H. Rommen, Le droit..., s. 290 i n.
260
  F.K. von Savigny, O powołaniu naszych czasów do ustawodawstwa i nauki prawa, Warszawa 1964,
s. 55–56; K. Opałek, Savigny i szkoła historyczna w prawoznawstwie, w: F.K. von Savigny, O powołaniu...,
s. 26–27.
261
  F.K. von Savigny, O powołaniu..., s. 56: „Prawo (...) rozwija się wraz z narodem, wraz z nim się do-
skonali, a wreszcie obumiera wraz z utratą przez naród jego odrębnej osobowości”; K. Opałek, Savigny...,
s. 27.
262
  K. Opałek, Savigny..., s. 29.
263
  F.K. von Savigny, O powołaniu..., s. 56: „(...) właściwym siedliskiem prawa jest wspólna świadomość
narodu”; por. także s. 137 i n.; K. Opałek, Savigny..., s. 32.
264
  K. Opałek, Savigny..., s. 30.
265
  F.K. von Savigny, O powołaniu..., s. 62: „(...) możemy uważać kodeks za rejestrację wszelkiego prawa
istniejącego, zaopatrzoną przez samo państwo cechą wyłącznej ważności”.

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
1. Stosunek pojęć: „przepis prawa” – „norma prawna” 91

zwyczajowego, prawa kształtującego się w historycznym rozwoju narodu266, w żad-


nym zaś wypadku nie może być przejawem arbitralnej decyzji ustawodawcy267. Znaw-
cy prawa (prawnicy) ze względu na swe merytoryczne kompetencje stają się coraz
bardziej naturalnymi wyrazicielami narodowej świadomości prawnej268. Ich poglądy,
stanowiące rozwinięcie reguł prawa, same stają się regułami prawa, gdy są naukowo
uzasadnione, a więc gdy rozwijając prawo zwyczajowe, mają one swoje wewnętrzne
uzasadnienie w duchu narodu, w narodowej świadomości prawnej269. Prawo praw-
nicze jest zatem kontynuacją rozwiązań zawartych w normach prawa zwyczajowego.

Cechą wspólną krótko zreferowanych tutaj trzech teorii prawa, a można by wymienić
inne jeszcze teorie tego samego rodzaju, jest to, że normy prawne są rozumiane jako
osobnego rodzaju zjawiska (dane w naturalnym porządku świata, pojmowane jako
określone przeżycia psychiczne, jako historyczny wytwór świadomości narodowej),
które powstają i istnieją niezależnie od działalności władzy państwowej. Na gruncie
tego typu twierdzeń zrozumiałe staje się rozróżnienie norm prawnych i przepisów
prawa. Normy prawne to samodzielnie istniejące reguły zachowania, pojmowane jako
odrębne „byty” czy „zjawiska” (przeżycia psychiczne, reguły dane przez naturę, a przez
nas odkrywane, wytwór ducha narodu), przepisy prawa zaś są pojmowane jako wy-
twór działalności władzy państwowej. Postanowienia tak rozumianych norm praw-
nych mogą, ale nie muszą, znaleźć swój wyraz w postaci przepisów prawa.

W świetle takiego pojmowania prawa zrozumiałe stają się wypowiedzi, że prawo nie
składa się z przepisów, lecz z norm prawnych i że przepisy są jedynie technicznym
środkiem służącym do wyrażania norm prawnych. Rzecz tylko w tym, że trzeba
wówczas akceptować całkowicie inne rozumienie prawa (prawnonaturalne, psy-
chologiczne, historycystyczne lub jeszcze inne) niż zespół przepisów ustanawianych
przez ciała prawodawcze mocą ustaw i rozporządzeń.

Można najwyraźniej stwierdzić, że rozumiejąc prawo jako efekt prawodawczej dzia-


łalności organów państwa, jako zespół przepisów ustanawianych mocą konstytucji,
ustaw i rozporządzeń, nie jest możliwe traktowanie norm prawnych jako czegoś, co
istnieje gdzieś, niezależnie od postanowień owych konstytucji, ustaw i rozporządzeń.
Jeżeli więc przez prawo rozumieć to, co stanowią ciała prawodawcze mocą odpowied-

266
  F.K. von Savigny, O powołaniu..., s. 147: „(...) ustawodawstwo to mogłoby mieć dwojakie zadania:
rozstrzyganie kwestii spornych i ustalanie starych zwyczajów”; ibidem, s. 148: „(...) materią dla ustawodaw-
stwa byłoby spisanie prawa zwyczajowego”.
267
  K. Opałek, Savigny..., s. 29.
268
  F.K. von Savigny, O powołaniu..., s. 57: „Prawo uzyskuje teraz kształt językowy, nabiera cech na-
ukowych i, tak jak dotąd żyło w świadomości całego narodu, staje się obecnie przedmiotem świadomości
prawników, którzy odtąd reprezentują naród w tej jego funkcji”.
269
  F.K. von Savigny, O powołaniu..., s. 149: „Gdy nauka prawa (...) stanie się wspólnym dobrem ju-
rystów, to w stanie prawniczym uzyskamy znowu czynnik rozwoju prawa zwyczajowego, a zatem czyn-
nik prawdziwego postępu”; podobnie pisze G.F. Puchta, Das Gewohnheitsrecht, 1. Buch., Darmstadt 1965,
s. 161–167.

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
92 Rozdział 3. Przepis prawny a norma prawna

nich normatywnych aktów prawnych, nie do utrzymania są twierdzenia, że przepisy


prawa są jedynie technicznym środkiem służącym do wyrażania norm prawnych,
gdyż przepisy te same są regułami zachowania, same są prawem; nie można też twier-
dzić, że prawo nie składa się z przepisów zawartych w generalnych normatywnych
aktach prawnych.

1.7. Wnioski ogólne


Ponieważ aparat pojęciowy prawoznawstwa nie jest jednolity, należało zapoznać
czytelnika z różnymi rozumieniami „normy prawnej” i odmiennym ujmowaniem
stosunku przepisu prawa do normy prawnej. W świetle argumentów przytaczanych
w toku referowania poszczególnych grup poglądów, których ponownie tutaj nie bę-
dziemy już przedstawiali, nasuwają się krótkie uwagi ogólne.

Otóż w pełni wystarczający, jasny i prosty jest aparat pojęciowy operujący wyłącznie
pojęciem „przepis prawa” (artykuł, paragraf), do którego określenie „norma prawna”
w ogóle nie bywa wprowadzane.

Dogodny jest sposób posługiwania się nazwami „przepis prawa” i „norma prawna”
jako terminami równoznacznymi, używanymi zamiennie, gdyż nie rodzi tendencji
do hipostazowania pojęcia „norma prawna”.

Konwencja, by „znaczenie” przepisu prawa nazwać normą prawną, jest wprawdzie


możliwa, ale mało dogodna, gdyż nazwę „norma” można wówczas traktować jako
zbędną, ponieważ mniejszymi nieporozumieniami grozi posługiwanie się określe-
niem „znaczenie przepisu”, a problemów znaczenia tekstów prawnych w prawoznaw-
stwie ominąć się nie da.

Okazało się również, że norma prawna jako osobna wypowiedź budowana z prze-
pisów prawa według założonego wzoru (wzór ten sprowadza się do dowolnie poj-
mowanej „całości”) jest tylko arbitralnie przyjmowaną konstrukcją, którą jedni
wprowadzają do aparatu pojęciowego prawoznawstwa, inni zaś nie. Wyraźnym jej
mankamentem jest łatwo zauważalna tendencja do hipostazowania pojęcia „norma
prawna” oraz do serio prowadzonych sporów o istotne cechy normy prawnej, o jej
status, strukturę itd., jak gdyby były to rzeczowe spory o obroty ciał niebieskich, tym-
czasem chodzi tu o „normę prawną” jako twór danego konstruktora, przy czym różni
autorzy normy te konstruują w różny sposób, w zależności od dowolnie akceptowa-
nych założeń. Nikt nie zaprzeczy, że tak rozumiane normy-konstrukcje rodzą wiele
zamętu w nauce o prawie.

Nie budzi też wątpliwości fakt, że na gruncie rozumienia prawa jako zespołu prze-
pisów (każdy przepis to reguła zachowania) ustanawianych mocą normatywnych

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
2. Konwencje dotyczące struktury norm prawnych 93

aktów prawnych nie do utrzymania są twierdzenia, że przepisy prawa to tylko tech-


niczny środek służący do wyrażania norm prawnych, gdyż owe przepisy same są re-
gułami zachowania, same są prawem.

Jedne z przedstawionych sposobów ujmowania stosunku przepisu prawa do nor-


my prawnej są nie do przyjęcia, gdy prawo jest rozumiane jako efekt prawodawczej
działalności organów państwa, inne z nich wykazują wyraźne niedogodności. Trze-
ba jednak operować słownictwem o jasnym znaczeniu, aby być zrozumianym przez
czytelnika. Biorąc pod uwagę zaprezentowane w tym rozdziale zalety i mankamenty
poszczególnych stanowisk, informujemy, że określeniami „przepis prawa” i „norma
prawa” będziemy posługiwali się zamiennie, traktując te nazwy jako równoznaczne.
Tak więc jeśli w dalszym ciągu rozważań zostanie użyte określenie „przepis prawa”
czy „norma prawna”, to w jednym i w drugim przypadku będzie chodziło o zda-
niokształtną wypowiedź będącą regułą zachowania i stanowiącą określony fragment
tekstu prawnego. Jeżeli zaś w przypadku referowania określonych poglądów rozróż-
nienie przepisu i normy byłoby czymś istotnym (jak np. w dalszym ciągu niniejszego
rozdziału), będzie to jasno wynikało z kontekstu wypowiedzi.

2. Konwencje dotyczące struktury norm prawnych


W pracach wszystkich autorów, którzy do swego aparatu pojęciowego wprowadza-
ją pojęcie normy prawnej, przez tę ostatnią rozumiejąc bądź zjawisko niezależne od
poczynań władzy państwowej, bądź odrębną wypowiedź konstruowaną z przepisów
prawa, bądź też znaczenie przepisów prawa, poczesne miejsce zajmują rozważania
o strukturze normy prawnej. Obraz problematyki nie byłby pełny, gdyby czytelnik
nie został poinformowany, w jaki sposób owe normy bywają budowane, z jakich ele-
mentów mają one się składać.

Już na wstępie należy zwrócić uwagę na różnorodność lansowanych konstrukcji, od


najprostszych, jednoelementowych poczynając, na rozbudowanych, drobiazgowo
analizowanych strukturach dziesięcioelementowych kończąc270. Na użytek niniejsze-
go opracowania za wystarczające uznajemy przedstawienie tych konstrukcji, które
zyskały znaczne rozpowszechnienie w piśmiennictwie prawniczym.

2.1. Struktury jednoelementowe


Niektórzy autorzy określoną wypowiedź nazywają normą prawną, jeżeli tylko wskazuje
ona sposób należnego postępowania. Za punkt wyjścia swojego rozumowania przyjmują

  Por. np. C. Cossio, Norm, Recht und Philosophie, Österreichische Zeitschrift für öffentliches Recht
270

1948, Bd. 1, H. 5, s. 466–467.

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
94 Rozdział 3. Przepis prawny a norma prawna

następujące założenie: skoro każda norma jest regułą zachowania, to normą prawną jest
każda wypowiedź zaczerpnięta z tekstu prawnego, która wskazuje sposób powinnego za-
chowania się. Inne elementy, takie jak np. wskazania następstw zachowania niezgodnego
z normą, są traktowane tylko jako „atrybuty” norm prawnych, wystarcza jednak samo
sformułowanie należnego sposobu zachowania się, by można już było mówić o normie
prawnej271.

2.2. Struktury dwuelementowe


Wśród autorów wprowadzających konstrukcję dwuelementowej struktury normy
prawnej występuje dość wyraźnie zróżnicowanie poglądów, ale łączy je cecha wspólna
– dwuelementowość. Rzecznicy tego stanowiska uważają, że wszystkie w ten sposób
konstruowane normy prawne są wypowiedziami typu „jeżeli..., to...”. Bardzo różnie
bywa jednak traktowana sprawa, co ma być poprzednikiem („jeżeli...”), a co następni-
kiem („to...”) tak konstruowanej normy.

W niemieckojęzycznym kręgu kultury prawniczej (RFN, Austria, Szwajcaria ger-


mańska), choć nie jedynie tam, zdecydowanie dominującą pozycję zyskała konstruk-
cja normy prawnej składającej się z wypowiedzi:
– wyróżniającej jakiś „stan faktyczny” (Tatbestand);
– określającej „skutki prawne” (Rechtsfolgen), jakie powoduje czy rodzi każdy
z wyróżnionych w tej normie „stanów faktycznych”272.

Dodajmy, że przez „skutki prawne” („następnik normy”) rozumiane jest tu zarów-


no: po pierwsze, wyznaczenie powinnego sposobu postępowania, traktowanego jako
pewne następstwo danego „stanu faktycznego” (kto kupuje, ten powinien zapłacić),
jak i, po drugie, powinność zastosowania przez organy państwa ujemnych następstw,
które także są uznawane za prawne konsekwencje danych „stanów faktycznych” (kto
czyni to a to, podlega karze takiej a takiej). Ta konstrukcja normy prawnej odpowiada
wprost bardzo wielu postanowieniom przepisów prawa ze względu na identyczność
struktury273.

271
  O.É. Lejst, Sankcii v sovetskom prave, Moskva 1972, s. 21.
272
  Por. m.in. J. Esser, Einführung in die Grundbegriffe des Rechtes und Staates, Wien 1949, s. 136; K. En-
gisch, Einführung in das juristische Denken, Aufl. 2, Stuttgart 1959, s. 15 i n.; O.A. Germann, Grundlagen...,
s. 15 i n.; K. Larenz, Methodenlehre der Rechtswissenschaft, s. 149 i n.; R. Schreiber, Allgemeine Rechtslehre,
s. 15 i n.; A. Aarnio, Denkweisen..., s. 43 i n.
273
  Oto przykłady tak rozumianych norm prawnych, zaczerpnięte z postanowień prawa polskiego:
art. 415 k.c.: „Kto z winy swej wyrządził drugiemu szkodę (stan faktyczny – J.N.), obowiązany jest do jej
naprawienia” (skutek prawny – J.N.); art. 405 k.c.: „Kto bez podstawy prawnej uzyskał korzyść majątkową
kosztem innej osoby (stan faktyczny – J.N.), obowiązany jest do wydania korzyści w naturze, a gdyby to
nie było możliwe, do zwrotu jej wartości” (skutki prawne – J.N.); art. 206 k.k.: „Kto zawiera małżeństwo,
pomimo że pozostaje w związku małżeńskim (stan faktyczny – J.N.), podlega grzywnie, karze ograniczenia
wolności albo pozbawienia wolności do lat 2” (skutek prawny – J.N.).

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
2. Konwencje dotyczące struktury norm prawnych 95

Spotyka się również poglądy głoszące, że sankcja nie jest koniecznym elementem
struktury normy prawnej. Elementami koniecznymi mają być: hipoteza i dyspozy-
cja274. Z normą prawną mamy więc do czynienia wtedy, gdy zostanie sformułowana jej
hipoteza i dyspozycja. Sankcja może występować bądź nie występować, ale brak sank-
cji ma nie pozbawiać określonej wypowiedzi cech normy prawnej275. Tak konstruując
wypowiedzi nazywane normami prawnymi, wyjaśnia się, że „przez hipotezę rozumie
się część normy określającą warunki, przy których zaistnieniu stosuje się daną normę;
przez dyspozycję rozumie się sformułowanie samej reguły zachowania się (...)”276.

Wyrażane są i takie opinie, iż norma prawna zawsze ma składać się z dwóch elemen-
tów, ale nie zawsze mają być to elementy te same, w jednakowo po sobie następującej
kolejności.

Normy prawne mają składać się bądź to z hipotezy i dyspozycji (taką strukturę mają
wykazywać normy prawa cywilnego), bądź też z dyspozycji i sankcji (ma to być typo-
wa struktura norm prawa karnego)277.

Z przedstawionej konstrukcji normy wyraźnie widać, że określenie „dyspozycja nor-


my” jest używane w dwóch różnych znaczeniach, z czego zresztą powoływany tu au-
tor zdaje sobie sprawę i z czym się godzi. W tak konstruowanych normach prawa
cywilnego dyspozycja jest przez niego rozumiana jako element wskazujący czy wy-
znaczający sposób powinnego zachowania się, natomiast w normach prawa karnego
jest przez niego traktowana jako element wyróżniający sytuacje, w których ma być
zastosowana sankcja278.

Według jeszcze innej koncepcji koniecznym i w każdej normie prawnej zawsze wy-
stępującym elementem jej struktury jest hipoteza, łącznie z którą jako drugi ele-
ment struktury występuje dyspozycja albo sankcja279. Każda norma prawna ma więc

274
  O.S. Joffe, M.D. Szargorodski, Zagadnienia teorii prawa, s. 132.
275
  Oto przykład tak konstruowanej normy prawnej, zaczerpnięty z pracy autora omawianej konstruk-
cji: „Jeżeli osoba jest właścicielem” (hipoteza), „ma prawo posiadania, używania i rozporządzania swym
mieniem” (dyspozycja), O.S. Joffe, M. Szargorodski, Zagadnienia..., s. 131.
276
  O.S. Joffe, M. Szargorodski, Zagadnienia..., s. 125.
277
  N.P. Tomaševskij, O strukture pravovoj normy i klassifikacii eë elementom, v: Voprosy obščej teorii
sovetskogo prava, red. S.N. Bratus, Moskva 1960, s. 203, 226.
278
  Normami składającymi się z hipotezy i dyspozycji byłyby np.: art. 183 § 1 k.c.: „Kto znalazł rzecz
zgubioną (hipoteza – J.N.), powinien niezwłocznie zawiadomić o tym osobę uprawnioną do odbioru rze-
czy” (dyspozycja – J.N.); art. 80 k.c.: „Jeżeli osoba nie mogąca czytać ma złożyć oświadczenie woli na piś-
mie (hipoteza – J.N.), oświadczenie powinno być złożone w formie aktu notarialnego (dyspozycja – J.N.)”;
normami składającymi się z dyspozycji i sankcji byłyby tu np.: art. 194 k.k.: „Kto ogranicza człowieka
w przysługujących mu prawach ze względu na jego przynależność wyznaniową albo bezwyznaniowość
(dyspozycja – J.N.), podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2
(sankcja – J.N.)”; art. 255 § 2 k.k.: „Kto publicznie nawołuje do popełnienia zbrodni (dyspozycja – J.N.),
podlega karze pozbawienia wolności do lat 3 (sankcja – J.N.)”.
279
  Taką koncepcję przedstawia np. I.J. Djurjagin w podręczniku opracowanym przez zespół autorski
Instytutu Prawniczego w Świerdłowsku, Osnovy teorii gosudarstva i prava, Moskva 1969, s. 245 i n.

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
96 Rozdział 3. Przepis prawny a norma prawna

składać się bądź to z hipotezy i dyspozycji, bądź też z hipotezy i sankcji. Normy
o strukturze „hipoteza – dyspozycja” najczęściej są zawarte – zdaniem autorów tej
koncepcji – w prawie cywilnym, a typowe sformułowania norm o strukturze „hipote-
za – sankcja” – przede wszystkim w częściach szczególnych kodeksów karnych.

2.3. Struktury trójelementowe


W nauce prawa b. ZSSR największą popularność zyskała trójelementowa konstrukcja
normy prawnej280, upowszechniona również w innych państwach typu socjalistycz-
nego281, w Polsce – głównie z powodu przetłumaczenia w 1951 r. rosyjskiego podręcz-
nika teorii państwa i prawa282.

Zgodnie z założeniami omawianej koncepcji „całość” nazywaną normą prawną


stanowi dopiero skonstruowana z przepisów prawa reguła zachowania, zbudowana
z trzech elementów: z hipotezy, dyspozycji i sankcji283. Ponieważ przyjmuje się tu,
że prawo składa się z norm prawnych, każdy zaś z wymienionych trzech elementów
jest traktowany jako konieczny składnik każdej normy prawnej, w konsekwencji cech
prawa odmawia się wszystkim tym postanowieniom zawartym w normatywnych ak-
tach prawnych, które nie przewidują restrykcji w postaci tzw. sankcji. Normy bez
sankcji nie są rozumiane jako normy prawne284.

W świetle przedstawianej tu trójelementowej struktury normy prawnej jest to


wprawdzie stwierdzenie w pełni konsekwentne, ale wobec całej konwencjonal-
ności konstrukcji, zwanych normami prawnymi, oponentom trudno zgodzić się

280
  Teorija gosudardtva i prava, red. K.A. Mokičev, 2, Moskva 1970, s. 440 i n.; oraz wiele innych opra-
cowań z poszczególnych dziedzin prawa.
281
  J. Kowalski, Wstęp..., s. 107 i n.; idem, Socjologiczny aspekt problemu struktury normy prawnej,
w: Studia z teorii prawa, red. S. Ehrlich, Warszawa 1965, s. 294 i n.; S. Ehrlich, Przyczynek do problema-
tyki normy i stosunku prawnego, PiP 1956, z. 8–9, s. 389; H. Rot, Kilka uwag o strukturze normy prawnej,
PiP 1957, z. 10, s. 656; F. Siemieński, Dwa problemy w związku z zagadnieniem budowy normy praw-
nej, PiP 1960, z. 8–9, s. 341 i n.; A. Łopatka, Wstęp do prawoznawstwa, s. 192–193; G.L. Seidler, H. Groszyk,
J. Malarczyk, Wstęp do teorii państwa i prawa, Lublin 1978, s. 204 i n.; Marxistisch-leninistische Staats – und
Rechtstheorie, Berlin 1975, s. 441 i n.; P. Cańizares, Teoria del Derecho, Fasciculo 2, Habana 1973, s. 64 i n.
282
  Teoria państwa i prawa, Warszawa 1951, s. 155 i n.
283
  Przykład z pracy G.L. Seidler, Teoria państwa i prawa (część analityczna), Kraków 1951, s. 43: „(Kto
z winy swej wyrządził drugiemu szkodę), obowiązany jest do jej naprawienia”. W tej normie pierwsza część
zamknięta klamrami jest hipotezą. Jeżeli owa hipoteza zostanie zrealizowana, to rezultatem tej wytworzo-
nej sytuacji jest następstwo, że ten, kto wyrządził szkodę, obowiązany jest do jej naprawienia. W ten sposób
druga część normy zawiera regułę postępowania, jest zatem dyspozycją. Następstwem nieprzestrzegania
normy prawnej jest sankcja, a więc prawo domagania się w drodze sądowej zachowania zgodnego z dys-
pozycją normy. Zapewne stosowny byłby tu i taki przykład: kto zabija człowieka (hipoteza), a zabijać nie
należy (dyspozycja), podlega karze pozbawienia wolności na czas nie krótszy od lat 8, karze 25 lat pozba-
wienia wolności albo karze dożywotniego pozbawienia wolności (sankcja).
284
  Wyraźnie twierdzą to m.in.: H. Rot, Kilka uwag o strukturze..., s. 654, 655; S. Ehrlich, Przyczynek do
problematyki normy..., s. 389; J. Kowalski, Socjologiczny aspekt..., s. 281.

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
2. Konwencje dotyczące struktury norm prawnych 97

z tym, by z zakresu nazwy „prawo” miały ulec wyłączeniu wszystkie postano-


wienia tekstów prawnych wskazujące adresatom należny sposób postępowania,
lecz niegrożące sankcjami (leges imperfectae). Równałoby się to m.in. odmówieniu
cech prawa wielu przepisom normującym działalność nawet najwyższych orga-
nów państwa. Jest zaś oczywiste, że z przepisów nieprzewidujących tzw. sankcji
nie da się skonstruować normy trójelementowej. W omawianej koncepcji charak-
terystyczne jest przypisywanie cechy przymusowości, właściwej prawu jako cało-
ści, poszczególnym normom, z których – jak się przyjmuje – prawo miałoby czy
ma się składać.

2.4. Konstrukcja norm sprzężonych (podwójnych)


Znaczne rozpowszechnienie zyskała konstrukcja, w świetle której „pojmowanie sze-
regu: hipoteza – dyspozycja – sankcja jako trzech członów jednej normy jest błędne”,
ponieważ, jak czytamy, „sankcja jest normą odrębną”.

Całość tworzą dopiero dwie normy wzięte łącznie:


1) norma sankcjonowana, składająca się z hipotezy i dyspozycji;
2) norma sankcjonująca, składająca się z hipotezy („naruszenie normy sankcjono-
wanej”) i z dyspozycji („obowiązek poniesienia skutku naruszenia i uprawnie-
nie do realizacji tego skutku”)285.

„Sankcja jest normą odrębną (...), mającą w hipotezie wymienienie przekroczenia


jakiejś innej normy, a w dyspozycji – wyznaczenie podmiotowi naruszającemu obo-
wiązek, a drugiemu podmiotowi – odpowiedniego uprawnienia. (...) Artykuły czę-
ści szczegółowej Kodeksu karnego stanowią dla przestępców obowiązek poniesienia
kary, dla organów państwa – uprawnienie do ukarania”286.

Związek normy sankcjonującej z normą sankcjonowaną jest tu rozumiany w ten spo-


sób, że sankcja powinna znaleźć zastosowanie w przypadkach oznaczonych w hipo-
tezie normy sankcjonującej, natomiast przypadki oznaczone w tej hipotezie (zwanej
czasami hipotezą wtórną) to po prostu zachowania niezgodne z postanowieniami
normy sankcjonowanej; hipoteza normy sankcjonującej jest zaprzeczeniem postano-
wień normy sankcjonowanej287.

285
  J. Lande, Studia..., s. 926.
286
  J. Lande, Studia..., s. 925.
287
  Trafny wydaje się następujący przykład ilustrujący omawiany związek dwu norm: a) norma sank-
cjonowana: Kto, prowadząc pojazd, uczestniczy w wypadku drogowym (hipoteza), powinien udzielić
niezwłoczną pomoc ofierze wypadku (dyspozycja); b) norma sankcjonująca: Prowadzący pojazd, który
uczestnicząc w wypadku drogowym, nie udziela niezwłocznej pomocy ofierze wypadku (hipoteza, hipote-
za wtórna), podlega karze... (dyspozycja, przez niektórych autorów nazywana wprost sankcją).

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
98 Rozdział 3. Przepis prawny a norma prawna

Jest zrozumiałe, że z przepisów prawnych bez sankcji (leges imperfectae) nie da się
zbudować norm sankcjonujących; można z nich formułować tylko tzw. normy sank-
cjonowane, ale niemożliwość skonstruowania normy sankcjonującej nie pozbawia
normy sankcjonowanej cech normy prawnej.

Należy poinformować czytelnika o znacznym zróżnicowaniu terminologii: normy


sankcjonowane i sankcjonujące288, normy wyznaczające sposób zachowania się i nor-
my wyznaczające sposób reakcji na zachowania niezgodne z tą pierwszą normą289,
normy pierwotne, zasadnicze albo materialne i normy wtórne lub normy z sankcją290,
normy samodzielne lub niezależne i normy niesamodzielne lub zależne291. Są to na-
zwy nadawane normom składającym się na tzw. normy sprzężone, podwójne, połą-
czone czy pary norm prawnych.

2.5. Wypowiedź normatywna (norma) jako ciąg relacji


W piśmiennictwie prawniczym prezentowana jest jeszcze bardziej rozbudowana
konstrukcja wypowiedzi normatywnej (normy prawnej), która „zawiera koncepcję
ciągu relacji, a tym samym łączy się z dezaprobatą koncepcji jedno-, dwu- czy też trój-
członowej struktury (normy prawnej, również i wypowiedzi normatywnej), koncep-
cji norm sankcjonowanych i sankcjonujących, (...) norm podwójnych (...), par norm
itd.”292. Oto tak konstruowany schemat, obejmujący nawet element nieskończoności
relacji: jeżeli p to q, a jeżeli nie q to r, a jeżeli nie r to s „i tak dalej w nieskończoność
lub dowolną oznaczoną albo nieoznaczoną ilość dalszych relacji”293.

Jak zacytowano, i w ten sposób bywają tworzone wypowiedzi nazywane normami


prawnymi (wypowiedziami normatywnymi). Jeżeli jednak materiałem służącym do
konstruowania „normy” jako ciągu relacji miałyby być teksty prawa obowiązującego,
to łatwo zauważyć, że po prostu nie da się owego ciągu relacji prowadzić „w nieskoń-
czoność”. Regressus ad infinitum nie jest możliwy, ponieważ dość szybko (w drugiej,
a najwyżej w trzeciej instancji) urywa się ciąg postanowień prawa określających na-
stępstwa prawne zachowań niezgodnych z prawem294.
288
  J. Lande, Studia..., s. 925–926.
289
  K. Makkonen, Zur Problematik der juridischen Entscheidung. Eine stukturanalytische Studie, Turku
1965, s. 30 i n.
290
  A. Ross, On Law..., s. 209 i n.; H. Nawiasky, Allgemeine Rechtslehre als System der rechtlichen Grund-
begriffe, s. 14 i n.; H. Kelsen, Das Wesen des Staates, in: Die Wiener rechtstheoretische Schule..., Bd. 2, s. 1725.
291
  H. Kelsen, Reine Rechtslehre..., s. 55 i n.; idem, Allgemeine Theorie der Normen, Wien 1979, s. 43 i n.
292
  S. Grzybowski, Wypowiedź normatywna oraz jej struktura formalna, Kraków 1961, s. 119.
293
  Ibidem, s. 27, 28; o normie prawnej jako ciągu relacji por. także T. Geiger, Vorstudien zu einer Sozio-
logie des Rechts, Neuwied am Rhein–Berlin 1970, s. 138–157.
294
  Jeżeli adresat postąpi niezgodnie z postanowieniami przepisu prawa – instancja pierwsza wyda
takie to a takie orzeczenie; jeżeli instancja pierwsza wyda orzeczenie nie takie, jakie wydać powinna –
instancja druga wyda orzeczenie takie to a takie; jeżeli druga instancja nie wyda takiego orzeczenia, jakie
wydać powinna – trzecia instancja powinna wydać orzeczenia takie a takie... i łatwo zauważyć, że ów ciąg

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
3. Rekapitulacja rozważań 99

3. Rekapitulacja rozważań
Zdanie sobie sprawy z tego, jak odmiennie są konstruowane wypowiedzi nazywane
normami prawnymi, jak różna struktura jest im nadawana, jak różnie takie „normy-
-całości” bywają pojmowane (co dla jednych jest już ową „całością”, dla innych wcale
jeszcze nią nie jest), daje podstawę do wyprowadzenia określonych wniosków.

Podkreślano już wcześniej, że o tym, czy do aparatu pojęciowego prawoznawstwa


pojęcie „norma prawna” zostaje w ogóle wprowadzane czy też nie, decyduje przyjęta
konwencja, jedni bowiem nim się posługują, a inni nie.

Bliższe przyjrzenie się, z jak różnych elementów i w jak zróżnicowany sposób bywają
konstruowane „wypowiedzi-całości” nazywane normami prawnymi, nasuwa nie-
odparty wniosek, że struktura normy prawnej również jest tylko kwestią przyjęcia
określonej konwencji, a konwencje – jak widać – bywają różne. Nie ma argumentów,
które czyniłyby możliwe rzeczowe uzasadnienie konkretnej koncepcji budowy tzw.
normy prawnej i pozwalałyby na rzeczowo zasadne odrzucenie innych. Struktura
normy prawnej to też jedynie sprawa konwencji.

W wyniku poznania tekstów prawnych, poznania przepisów – reguł zachowania


(każdy przepis prawa jest regułą zachowania się, a wypowiedź niewskazująca czy nie-
narzucająca sposobu zachowania się nie jest przepisem prawa, choćby znajdowała się
w tekście prawnym) nie dochodzi się do „odkrywania” tzw. norm prawnych.

Wprost przeciwnie. To dany uczony sam wprowadza pojęcie normy prawnej, sam
(świadomie albo i nie zdając sobie z tego sprawy) zakłada jakąś strukturę owej „nor-
my-całości”, traktując ją jako „właściwą”, „jedynie właściwą”, „najlepszą” albo i, co
gorsza – jego zdaniem – „prawdziwą”. Na miarę tego arbitralnie założonego schematu
konstruuje on wypowiedzi, które nazywa normami prawnymi, twierdząc w bardzo
wielu przypadkach, i to w trybie orzekającym, że norma prawna „jest” zbudowana
tak a tak. Kto sam nie założy jakiejś struktury normy prawnej jako wzorca, według
którego normy te chce budować, nigdy z przepisów prawa żadnej „normy” nie skon-
struuje. „Musi zostać odrzucony” pogląd o istnieniu „jedynie prawdziwej”, idealnej
struktury „normy prawnej”295.

instancji szybko się urywa, gdyż prawo obowiązujące nie zawiera postanowień, które „w nieskończoność”
określałyby skutki prawne niezgodnych z prawem decyzji organów państwa, któraś instancja czy jakiś tryb
postępowania ma bowiem charakter ostateczny.
295
  W. Lang, J. Śmiałowski, O rozumieniu tekstów prawnych, PiP 1962, z. 7, s. 22.

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
100 Rozdział 3. Przepis prawny a norma prawna

Wypowiedzi nazywane normami prawnymi nie są z tekstów prawnych rekonstruo-


wane, nie są w tekstach prawnych odkrywane, lecz po prostu są konstruowane przez
tych, którzy pojęcie to wprowadzają 296.

Zaznaczamy, że podstawę przytoczonych wniosków stanowi przyjęte rozumienie


prawa jako efektu działań określonych organów państwa, do których kompetencji
należy tworzenie praw.

296
  Obszerne omówienie problemów przedstawionych w tym rozdziale zawiera praca J. Nowackiego,
Przepis prawny..., passim.

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
Rozdział 4

PRAWO*

1. Czym jest prawo?


„Czym jest prawo” – to pytanie, na które w prawoznawstwie udziela się rozmaitych
odpowiedzi. Literackim pierwowzorem tego dylematu jest kazus Antygony, bohater-
ki dramatu Sofoklesa. Poniżej zaprezentowane zostały najważniejsze kierunki filozo-
ficznoprawne, podejmujące wyzwanie zdefiniowania prawa. Nie chodzi nam jednak-
że o wiadomości o charakterze encyklopedycznym, które bez trudu można odnaleźć
za pośrednictwem Internetu. Celem naszym jest uzmysłowienie studentowi, że brak
jest jednej, powszechnie akceptowanej charakterystyki prawa. Co więcej, próby stwo-
rzenia takiej definicji skazane są na niepowodzenie. Zasadniczy spór, który toczy się
w filozofii prawa w tej materii, dotyczy problemu, jakie przesłanki decydują o tym,
iż określona reguła zostaje uznana za normę prawną. Czy decyduje o tym wyłącznie
fakt ustanowienia przez uprawniony podmiot (tzw. test pochodzenia), czy o uzna-
niu określonej reguły za prawo decyduje także jej treść? Czy można uznać za normy
prawne takie reguły, których treść nie respektuje podstawowych wartości uznawa-
nych przez człowieka? Czy prawo o takiej treści jest w ogóle prawem? Zrozumienie
istniejących w tej materii kontrowersji nie jest zadaniem prostym, mamy jednakże
nadzieję, że przedstawione opracowanie w sposób jasny ilustruje to, jak wielkim wy-
zwaniem jest ustalenie, czym jest owa niekończąca się opowieść zwana prawem. Stu-
dentom, których szczególnie zaciekawił przedstawiony problem, polecamy lekturę
dzieł klasyków – Hansa Kelsena, Herberta L.A. Harta czy Ronalda Dworkina, które
wskazane zostały w przypisach. 297

* Autorem rozdziału 4 „Prawo” jest dr hab. Sławomir Tkacz.

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
102 Rozdział 4. Prawo

1.1. Pozytywizm prawniczy – teorie praw natury


W prawoznawstwie wyodrębnić można dwie zasadnicze koncepcje, w ramach któ-
rych udziela się odmiennej odpowiedzi na postawione powyżej pytania: koncepcja
pozytywizmu prawniczego oraz koncepcja praw natury (prawnonaturalna)290.

Pozytywizm prawniczy obejmuje wiele rozmaitych nurtów. Pomimo różnic w gło-


szonych poglądach można rzec, że podstawę pozytywistycznego myślenia o prawie
stanowią dwa podstawowe twierdzenia o prawie:
1) prawo stanowi zespół reguł, ustanowionych w przewidzianym trybie lub uzna-
nych przez kompetentny organ państwa, zgodnie z przewidzianą procedurą. Or-
gan ten decyduje o tym, że określona reguła staje się obowiązującą normą praw-
ną, jak również o tym, iż przestaje ona obowiązywać (tzw. teza o źródłach);
2) prawo i moralność to dwa oddzielne systemy normatywne; nie ma koniecznego
związku między prawem i moralnością. Prawo ustanowione przez kompeten-
tny organ państwa obowiązuje niezależnie od tego, czy spełnia ono określone
wymogi moralne, czy też nie – norma przezeń ustanowiona nie może stracić
mocy obowiązującej wobec tego, iż nie spełnia pewnych wymagań moralnych,
nie respektuje pewnych wartości, w powszechnym odczuciu jest niesprawiedli-
wa, niesłuszna itd. („teza o rozdziale prawa i moralności”)298.

Za ojca anglosaskiego pozytywizmu pierwotnego (tzw. pozytywizm twardy) uznawany


jest John Austin (1790–1859), który charakteryzował prawo jako rozkaz pochodzący od
suwerena, skierowany do społeczeństwa, przez które jest on przestrzegany z uwagi na
istnienie nawyku posłuszeństwa wobec jego woli299. Według niego prawo tworzą normy
wyrażające skierowane do adresatów nakazy albo zakazy (tzw. normy pierwotne). Suwe-
ren, stanowiąc owe normy, może wyrządzić zło tym, którzy nie podporządkowują się im,
stosując wobec nich sankcje.

Jednym z najwybitniejszych przedstawicieli nurtu pozytywistycznego był Hans Kel-


sen (1881–1973), twórca normatywizmu określanego jako czysta teoria prawa (Reine
Rechtslehre)300. H. Kelsen podjął próbę „poprawienia” klasycznej pozytywistycznej
wizji prawa, która w jego ocenie mieszała sferę bytu (faktycznego istnienia prawa)
z powinnością301.

Punkt wyjścia dla rozważań H. Kelsena stanowi rozróżnienie między bytem (Sein)
a powinnością (Sollen). Powinności są wyrażane za pośrednictwem norm. Poznanie

297
  Szerzej zob. M. Zirk-Sadowski, Wprowadzenie do filozofii prawa, Kraków 2000, s. 32–33.
298
  Por. L. Morawski, Pozytywizm „twardy”, pozytywizm „miękki” i pozytywizm martwy, Ius et Lex
2003, nr 1, s. 326.
299
  Por. J. Austin, The Province of Jurisprudence Determined, London 1977, s. 5 i n.
300
  H. Kelsen, Czysta teoria prawa, Warszawa 2014, s. 55 i n.
301
  Por. J. Stelmach, R. Sarkowicz, Filozofia prawa XIX i XX wieku, Kraków 1999, s. 45–46.

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
1. Czym jest prawo? 103

prawa to poznanie norm. Nauka prawa ma zatem zajmować się wyłącznie norma-
mi, w odróżnieniu od tych wszystkich nauk, które zajmują się bytem, czyli pozna-
niem faktów. Stąd i nakaz „czystości metody”, który oznacza konieczność wyłączenia
z problematyki, którą zajmuje się nauka prawa, rozważań niezwiązanych z badaniem
norm. Stąd także nakaz uwolnienia nauki prawa od wartościowań charakterystycz-
nych dla innych nauk. „Przy poznawaniu nie należy zajmować się problemem wy-
twarzania, zagadnieniem, jak wytworzyć prawo dobre, słuszne, należy tylko pozna-
wać takie prawo, jakie jest dane, bez najmniejszej chęci wartościowania go”302.

H. Kelsen głosił, że prawo jest to system norm, który ma strukturę hierarchiczną.


System ten powstaje w wyniku kolejnych aktów stanowienia, które dokonywane są
w ten sposób, że normy stojące niżej w hierarchii ustanawiane są na podstawie norm
hierarchicznie wyższych, które wskazują organ delegowany do wydawania norm hie-
rarchicznie niższych. Na najniższym szczeblu w hierarchii znajdują się normy indywi-
dualne i konkretne, które niejako kończąc system, wyznaczają merytorycznie podej-
mowane decyzje przez organy stosujące prawo303. Na szczycie systemu stoi (domyślna)
norma podstawowa (Grundnorm), która uzasadnia obowiązywanie prawa. Norma ta
nie stawia systemowi wymogów treściowych, jest ona koniecznym założeniem, po-
zwalając uznawać za prawo tylko taki system, który jest społecznie efektywny.

Zwolennikiem normatywizmu był profesor Józef Nowacki. Podstawą akceptowanego


przezeń paradygmatu był analityczny charakter prowadzonych badań i przekonanie
o tym, że fundamentem badań nad prawem powinna być ich „czystość”, rozumia-
na w kategoriach wolności od wszelkich założeń ideologicznych304. Z tego względu
przedstawione w dalszej części podręcznika rozważania poświęcone problematyce
systemu prawa nawiązują do kelsenowskiej wizji prawa.

Koncepcje praw natury, które powstawały w różnych epokach, począwszy od staro-


żytności aż do czasów najnowszych, przyjmują założenie, że prawo (tzw. prawo pozy-
tywne) czerpie swoją moc obowiązującą z zewnętrznego, hierarchicznie nadrzędnego
porządku normatywnego (prawo naturalne), którego treść, jak również podstawa obo-
wiązywania, jest niezależna od aktów stanowienia kompetentnych organów władzy.
Źródłem prawa naturalnego jest wola istoty boskiej bądź rozum człowieka, godność,
natura życia społecznego itd. Istotą koncepcji prawnonaturalnych jest dualizm prawa –
prawo naturalne hierarchicznie nadrzędne wobec prawa ustanowionego przez organy
władzy państwowej jest podstawą obowiązywania, ewentualnie podstawą oceny treści
prawa ustanowionego przez władzę. Jak pisze święty Tomasz z Akwinu (1225–1274),
prawo ludzkie (lex humana) jest pochodną prawa naturalnego (lex naturalis) – jego

302
  Cz. Maryniak, Moc obowiązująca prawa a teoria Kelsena, w: idem, Dzieła, Lublin 2006, s. 193.
303
  Por. A. Redelbach, S. Wronkowska, Z. Ziembiński, Zarys teorii państwa i prawa, Warszawa 1994,
s. 102.
304
  Por. S. Tkacz, Józef Nowacki as a Theoretician of Normativism in Poland, Review of Central East
European Law 2020, iss. 2/3, s. 248–267.

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
104 Rozdział 4. Prawo

funkcją jest jedynie urzeczywistnianie celów określonych w prawie naturalnym. Pra-


wo ludzkie obowiązuje zatem wówczas, gdy jest zgodne z prawem natury305. Wszystkie
teorie prawnonaturalne odrzucają tezę o rozdziale prawa i moralności, przyjmując,
że pomiędzy moralnością a prawem istnieje związek konieczny. Norma prawa pozy-
tywnego, która nie spełnia wymogów moralnych wynikających z prawa natury, traci
moc obowiązującą, ewentualnie w takim przypadku istnieje nakaz nieposłuszeństwa
wobec norm o takiej treści306.

Sztandarowym przykładem odejścia w XX w. od pozytywizmu prawniczego, który


prawo i jego obowiązywanie wiąże wyłącznie z przesłankami o charakterze formal-
nym (o tym, że norma jest prawem, stanowi wyłącznie jej sposób ustanowienia, nie
zaś treść), jest konstrukcja filozoficzna określana w literaturze jako tzw. formuła Rad-
brucha (Radbruchsche Formel)307. G. Radbruch (1878–1949), przed II wojną światową
uznawany za zwolennika pozytywizmu prawniczego, pod wpływem doświadczeń
płynących z okresu rządów nazistowskich w Niemczech, w szczególności funkcjono-
wania porządku prawnego w Trzeciej Rzeszy, po wojnie poddał krytyce stanowisko
pozytywistyczne z perspektywy umiarkowanego iusnaturalizmu. Autor przedstawił
koncepcję „ustawowego bezprawia” (gesetzliches Utrecht) i ponadustawowego prawa
(übergesetzliches Recht)308. Podkreślić należy, że G. Radbruch winnym wynaturzeń
nazistowskiego systemu prawnego uznał pozytywizm, który w jego ocenie „obez-
władnił niemieckich prawników i uczynił ich bezbronnymi wobec ustaw o zbrodni-
czej treści”309. Formuła Radbrucha sensu stricto odnosi się do problemu relacji pomię-
dzy bezpieczeństwem prawnym a zasadą sprawiedliwości w sytuacjach skrajnych.
Zgodnie z tezami zaprezentowanymi przez G. Radbrucha porządek prawny opiera
się na trzech podstawowych wartościach, które powinny pozostawać w stanie równo-
wagi; są nimi bezpieczeństwo prawne (pewność), celowość prawa i sprawiedliwość310.
Mogą wystąpić jednakże pomiędzy nimi konflikty. Zasadą jest to, że konflikt taki
powinno się rozstrzygać, przyznając pierwszeństwo pewności prawa przed celowoś-
cią i sprawiedliwością, jednakże w skrajnych przypadkach ustaw rażąco niesprawied-
liwych należy przyznać pierwszeństwo sprawiedliwości311. Ustawa rażąco sprzeczna
z wymogami sprawiedliwości nie ma charakteru normy prawnej i to nie ma takiego
charakteru od samego początku (nie jest prawem, lecz bezprawiem)312. Praktyczne
znaczenie formuły Radbrucha wiąże się z faktem, iż nie jest ona li tylko konstrukcją

305
  M. Zirk-Sadowski, Wprowadzenie..., s. 32–33.
306
  Por. L. Morawski, Podstawy filozofii prawa, Toruń 2014, s. 48–49.
307
  J. Zajadło, Formuła Radbrucha a paradygmat niepozytywistycznej teorii prawa, Gdańskie Studia
Prawnicze 2000, t. VII, s. 683–697.
308
  Por. G. Radbruch, Ustawowe bezprawie i ponadustawowe prawo, w: idem, Filozofia prawa, Warsza-
wa 2009, s. 244–254.
309
  J. Zajadło, Filozofia prawa a prawo karne. Studium tzw. Mauerschützen, Ius et Lex 2003, nr 1, s. 187.
310
  J. Zajadło, Formuła Radbrucha..., s. 688. Por. J. Zajadło, Formuła Radbrucha – geneza, treść, zasto-
sowanie, PiP 2000, nr 6, s. 28.
311
  Ibidem.
312
  J. Zajadło, Filozofia..., s. 187.

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
1. Czym jest prawo? 105

filozoficznoprawną, ale stanowiła element uzasadnienia orzeczeń sądów niemieckich


m.in. w głośnych sprawach tzw. strzelców przy murze berlińskim, w toku których są-
dzono funkcjonariuszy służb byłej NRD odpowiedzialnych za śmierć osób na grani-
cy wewnątrzniemieckiej (próbujących sforsować mur berliński)313. Sprawa strzelców
przy murze berlińskim wobec złożenia skarg przez skazanych, którzy podnieśli m.in.
zarzut karania bez podstawy prawnej, stanowiła przedmiot rozstrzygnięcia podję-
tego przez Europejski Trybunał Praw Człowieka w Strasburgu, który podzielił po-
gląd odnośnie do dopuszczalności i racjonalności stosowania formuły Radbrucha na
gruncie międzynarodowym, w sprawach o takim charakterze314. Podkreślić należy,
iż ocena zapadłych w tych sprawach orzeczeń, jak również fakt samego zastosowania
formuły Radbrucha jest rozmaita, stanowiąc przedmiot licznych polemik.

Formuła Radbrucha stanowiła podstawę i punkt wyjścia poglądów wielu autorów,


zaliczanych do nowej niepozytywistycznej koncepcji prawa (Ralf Dreier, Robert
Alexy)315. Podstawową rolę spełniają w niej dwa klasyczne argumenty, a mianowi-
cie argument z niegodziwości (niesprawiedliwości) prawa, zgodnie z którym istnie-
ją normy lub ich systemy, które są w takim stopniu niesprawiedliwe, że ich prawny
charakter musi zostać zanegowany, oraz argument z zasad, zgodnie z którym zasady
prawa są immanentną częścią wszelkich rozwiniętych systemów prawa (szerzej zob.
rozważania poświęcone problematyce zasad i reguł)316.

1.2. Pozytywizm „miękki” – integralna filozofia prawa


W drugiej połowie XX w. charakterystyka pozytywizmu prawniczego zaproponowana
przez J. Austina została poddana krytyce przez Herberta L.A. Harta (1907–1992), któ-
ry uznawany jest za najwybitniejszego przedstawiciela współczesnego pozytywizmu,
określanego jako pozytywizm „miękki” („wyrafinowany”)317. Zdaniem tego autora
adresat przepisu prawa musi uchwycić różnicę pomiędzy przymusem państwowym,
będącym następstwem woli suwerena, a przymusem stanowiącym efekt działań ban-
dyty, który żąda pieniędzy, przykładając mu nabity rewolwer do skroni (tzw. paradoks
bandyty). Według H.L.A. Harta austinowska koncepcja prawa jako rozkazów suwe-
rena nie pozwala na zróżnicowanie tych dwóch sytuacji. Najpierw musimy bowiem
zidentyfikować regułę jako obowiązującą normę prawną, a dopiero gdy zostanie ona
naruszona, wolno stosować przymus państwowy318. Rozwiązaniem powyższego prob-
lemu jest zaproponowana przez tego autora definicja prawa, charakteryzowanego jako

  J. Zajadło, Filozofia..., s. 174–202.


313
314
  Fragmenty orzeczeń i zdań odrębnych opublikowano w: Ius et Lex 2003, nr 1, s. 521–571.
315
  J. Zajadło, Formuła Radbrucha..., s. 687; por. R. Alexy, Teoria praw podstawowych, Warszawa 2010.
316
  T. Gizbert-Studnicki, A. Grabowski, Kilka uwag o niepozytywistycznej koncepcji prawa, w: Prawo
a wartości. Księga jubileuszowa Profesora Józefa Nowackiego, red. I. Bogucka, Z. Tobor, Kraków 2003, s. 61.
317
  H.L.A. Hart, Pojęcie prawa, Warszawa 1998, s. 3 i n.
318
  L. Morawski, Podstawy..., s. 36.

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
106 Rozdział 4. Prawo

związek reguł pierwotnych i wtórnych319. Reguły pierwotne nakładają na obywateli


obowiązki (nakazy i zakazy określonych zachowań). Prawo musi zawierać również
reguły wtórne – przyznają one uprawnienia i określają procedury działania organów
władzy publicznej, w tym organów sądowniczych. To właśnie reguły wtórne pozwa-
lają na funkcjonowanie rozwiniętego systemu prawnego, eliminując wady, które po-
wstałyby na tle rozwiązywania problemów prawnych w ramach systemu prawnego,
który tworzyłyby wyłącznie reguły pierwotne. H.L.A. Hart wyodrębnia trzy rodzaje
reguł wtórnych: reguły uznania, które likwidują niepewność co do obowiązywania
reguł pierwotnych, pozwalając na zidentyfikowanie reguły jako obowiązującej normy
prawnej; reguły zmiany, które likwidują statyczność prawa, przyznając określonym
podmiotom kompetencje do tworzenia, zmiany i uchylania obowiązujących norm
prawnych, oraz reguły orzekania, które pozwalają na wyeliminowanie nieskuteczności
prawa, określając procedurę postępowania w przypadku naruszenia norm pierwot-
nych, a także uprawniając określone organy do nałożenia sankcji wobec osób, które
normy te naruszyły320. Fundamentem zaproponowanej przez H.L.A. Harta charakte-
rystyki prawa jest pojęcie reguły uznania, która pozwala odróżnić obowiązujące normy
prawne od tych reguł społecznych, które nie są prawem. Do tego aparatu pojęciowego
powrócimy w toku dalszych rozważań poświęconych problematyce obowiązywania
prawa. W tym miejscu trzeba zadać pytanie, w jaki sposób pozytywizm „miękki” in-
terpretuje dwie przedstawione w poprzednim punkcie zasadnicze tezy pozytywizmu,
wynikiem odrzucenia których jest to, że „nie możesz uznawać siebie za pozytywistę”:
1) źródłem prawa są pewnego rodzaju fakty społeczne – o tym, co jest prawem,
a co nim nie jest, decyduje przyjmowana w danej społeczności konwencja
(zgodna praktyka uznawania i identyfikacji określonych reguł jako obowiązu-
jących norm prawnych); reguła uznania, którą postrzega się jako pewną istnie-
jącą w danej społeczności konwencję, rozstrzyga o tym, co jest prawem, okre-
ślając kryteria obowiązywania norm prawnych; reguła uznania może określać
różne kryteria obowiązywania norm prawnych, kryterium identyfikacji normy
prawnej może stanowić akt ustanowienia lub uznania jej przez kompetentny
organ państwa; może jednakże być i tak, iż owo kryterium będzie stanowić
spełnienie przez regułę określonych wymogów treściowych, w szczególności
wymogów o charakterze moralnym321;
2) pomiędzy prawem a moralnością nie ma koniecznego związku pojęciowego;
dla obowiązywania normy prawnej nie jest konieczne spełnienie jakichkolwiek
kryteriów natury moralnej, natomiast jest możliwe, że reguła uznania będzie
faktycznie zawierała określone wymogi o charakterze moralnym – to, czy regu-
ła uznania je zawiera, czy też ich nie zawiera, to kwestia przyjmowanej w danej
społeczności konwencji322.

319
  H.L.A. Hart, Pojęcie..., s. 114 i n.
320
  Por. M. Zirk-Sadowski, Wprowadzenie..., s. 186–188.
321
 T. Pietrzykowski, „Miękki” pozytywizm i spór o regułę uznania, w: Studia z filozofii prawa,
red. J. Stelmach, Kraków 2001, s. 99–106.
322
  Ibidem.

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
1. Czym jest prawo? 107

Odrębnym zagadnieniem jest to, czy z uwagi na przedstawiony powyżej sposób inter-
pretacji tezy o źródłach oraz tezy o rozdziale pozytywizm miękki można jeszcze zali-
czyć do kategorii teorii pozytywistycznych; przykładowo Lech Morawski przedstawił
pogląd, iż pozytywizm miękki jest w istocie „pozytywizmem martwym”, albowiem
jego przedstawiciele kwestionują najbardziej fundamentalne twierdzenia koncepcji
pozytywistycznych323.

Przedstawiona przez H.L.A. Harta koncepcja pozytywizmu „miękkiego” stała się


przedmiotem krytyki Ronalda Dworkina (1931–2013), twórcy integralnej filozofii
prawa, która często jest określana mianem „trzeciej drogi” pomiędzy prawnona-
turalizmem a pozytywizmem prawniczym324. Istotą koncepcji prawa R. Dworkina
stanowiącej, jak sam autor pisze, „frontalny atak na pozytywizm”325, jest poszuki-
wanie odpowiedzi na pytanie, „czym jest prawo” w przestrzeni pomiędzy koncep-
cjami pozytywistycznymi a prawnonaturalnymi. Autor poddaje krytyce główną tezę
H.L.A. Harta, iż prawo składa się wyłącznie z reguł. Punktem wyjścia argumentacji
przedstawionej przez R. Dworkina była analiza wyroku w sprawie Riggs v. Palmer,
w toku której sąd amerykański odmówił przyznania spadku osobie, która dokonała
morderstwa spadkodawcy, pomimo iż obowiązujące reguły nie przewidywały wy-
łączenia spadkobrania w takiej sytuacji. Pomimo braku reguły sąd postanowił roz-
strzygnąć zaistniały przypadek w myśl zasady, że nie można osiągać korzyści z tytułu
działań sprzecznych z prawem326. Wydane orzeczenie może rodzić wątpliwości od-
nośnie do tego, czy zasada będąca podstawą rozstrzygnięcia była obowiązującą normą
prawną. Zdaniem R. Dworkina koncepcja prawa zaproponowana przez H. L.A. Harta
nie potrafi poradzić sobie z tym problemem. R. Dworkin, odpowiadając twierdząco
na zadane pytanie, rozszerza granice pojęciowe normy, charakteryzując prawo jako
system składający się z reguł prawnych (legal rules) oraz zasad prawnych (legal princi-
ples), w ramach których wyróżnić można zasady prawa (w sensie ścisłym) oraz wymo-
gi polityki prawnej (policies)327. Autor odrzuca także, jako zbyt proste, przyjęte przez
H.L.A. Harta założenie, że istnieje tylko jedno kryterium, którego spełnienie przesą-
dza o tym, iż określona reguła zyskuje status normy prawnej (reguła uznania). W jego
przekonaniu odmienne kryteria decydują o obowiązywaniu reguł oraz zasad. Reguły

323
  L. Morawski, Pozytywizm „twardy”, pozytywizm „miękki” i pozytywizm martwy, Ius et Lex 2003,
nr 1, s. 319–345.
324
  R. Dworkin, Biorąc prawa poważnie, Warszawa 1998, s. 2 i n.
325
  Ibidem, s. 56: „Mam zamiar przeprowadzić frontalny atak na pozytywizm, używając jako tarczy
strzelniczej wersji H.L.A. Harta w momencie, gdy będzie potrzebny cel bardziej konkretny. Moja strategia
zorganizowana będzie wokół faktu, że kiedy prawnicy rozumują na temat prawnych uprawnień i obowiąz-
ków, szczególnie w trudnych sprawach, w których nasze problemy z tymi pojęciami wydają się najbardziej
wyraźne, wykorzystują oni normy, które nie funkcjonują jako reguły, lecz jako zasady, wymogi polityki
prawnej i inne rodzaje norm. Będę bronił tezy, ze pozytywizm jest modelem wyrosłym z systemów reguł
i dla nich przeznaczonym, a jego centralne pojęcie jednego podstawowego sprawdzianu prawa zmusza nas
do pominięcia ważnej roli odgrywanej przez te normy, które nie mają charakteru reguł”.
326
  Por. T. Pietrzykowski, „Miękki” pozytywizm..., s. 121.
327
  R. Dworkin, Biorąc prawa..., s. 56; por. także R. Dworkin, A matter of Principle, Cambridge, Massa-
chusetts, and London 1985, s. 72 i n.

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
108 Rozdział 4. Prawo

obowiązują, jeżeli zostały one ustanowione decyzją kompetentnego organu prawo-


twórczego (tzw. test pochodzenia). O statusie zasady, jako normy stanowiącej element
systemu prawa, przesądzają dwa kryteria: „odczucie stosowności” („poczucie odpo-
wiedniości”) wśród prawników i całego społeczeństwa oraz „instytucjonalne popar-
cie”, które przejawia się w tym, iż zasada jest powoływana jako podstawa rozstrzyg-
nięć przez organy stosujące prawo bądź stanowi rację dla uregulowań ustawowych328.
Obowiązującymi zasadami prawnymi mogą być normy, które nie zostały wprost wy-
rażone w treści obowiązujących przepisów. Zasady prawa zawdzięczają bowiem status
obowiązujących norm prawnych nie regule uznania, lecz autorytetowi, jaki posiadają,
będącemu wypadkową ich treści i instytucjonalnego poparcia329. Wyraźnie zaznaczyć
należy, że zasada uzyskuje „instytucjonalne poparcie” ze względu na swą treść, która
powoduje, iż w danym stanie faktycznym zostaje przez organ stosujący prawa wyda-
ne akceptowalne (słuszne, sprawiedliwe, uczciwe, moralne) rozstrzygnięcie, a nie ze
względu na swoje pochodzenie (spełnienie wymogów kompetencyjnych). Zaakcep-
towanie przez autora poglądu, że kryteria treściowe stanowią rację decydującą o „in-
stytucjonalnym poparciu”, prowadzi w efekcie do odrzucenia tezy o niezależności
prawa od moralności – słuszność, sprawiedliwość, uczciwość, moralność stanowią
przesłankę „odczucia stosowności”, które przesądza o „instytucjonalnym poparciu”.
Podkreślić należy jednakże wyraźnie, że R. Dworkin, wiążąc prawo z moralnością
(„rozmywając” granice prawa i moralności330), nie wprowadza argumentów charak-
terystycznych dla koncepcji prawnonaturalnych – uważa on, iż „teoria legalności nie
jest możliwa do obrony na gruncie prawa natury”331. Wykład poświęcony „zasadom
prawa” będziemy kontynuować w rozdziale poświęconym systemowi prawa.

Jednym z najistotniejszych punktów spornych pomiędzy H.L.A. Hartem a R. Dwor-


kinem stanowi pytanie o charakter czynności podejmowanych przez organy władzy
sądowniczej w sferze orzeczniczej i rolę sądów w systemie prawa. Jedną z najważ-
niejszych tez przedstawionych przez H.L.A. Harta jest teza o swobodnym uznaniu
sędziowskim (judicial discretion)332, zgodnie z którą w sytuacji, gdy decyzja sędziow-
ska nie jest zdeterminowana w jasny sposób przez reguły zawarte w tekście prawnym
(tzw. otwarta tekstowość), sam sędzia musi niejako „domknąć prawo”, samodzielnie
podejmując arbitralną decyzję, źródłem której są preferowane przezeń wartości333. Sę-
dzia znajduje się wówczas w sytuacji dyskrecjonalności, co oznacza, że każde podjęte
według jego uznania rozstrzygnięcie będzie zgodne z prawem (może on jednakże na-
trafić na wiele wymogów prawnych, które będą jego wybory ograniczać). R. Dworkin
328
  G. Maroń, Zasady prawa. Pojmowanie i typologie a rola w wykładni i orzecznictwie konstytucyjnym,
Poznań 2011, s. 30.
329
  M. Korycka-Zirk, Teorie zasad prawa a zasada proporcjonalności, Warszawa 2012, s. 75.
330
  M. Zirk-Sadowski, Wprowadzenie..., s. 201.
331
  S. Sykuna, J. Zajadło, „Sprawy konstytucyjne” w integralnej filozofii prawa Ronalda Dworkina, Gdań-
skie Studia Prawnicze 2004, t. XII, s. 284.
332
  H.L.A. Hart, Nowe wyzwanie dla pozytywizmu prawniczego, Archiwum Filozofii Prawa i Filozofii
Społecznej 2014, nr 2, s. 7.
333
  M. Zirk-Sadowski, Wprowadzenie..., s. 195.

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
1. Czym jest prawo? 109

nie zgadza się z pozytywistyczną tezą dotyczącą swobodnego uznania sędziowskie-


go, przeciwstawiając jej koncepcję sędziego Herkulesa, który w ramach integralnej
filozofii prawa jest naczelną postacią procesu sądowego. Autor zaprzecza istnieniu
dyskrecjonalności w tego rodzaju sytuacjach – sędzia Herkules, mając do dyspozycji
reguły prawne, zasady prawa i wymogi polityki prawnej, w każdej sprawie ma moż-
liwość znalezienia podstawy prawnej rozstrzygnięcia, odkrywając jedyne właściwe
rozstrzygnięcie w każdej sprawie, która jest przezeń rozpatrywana (One Right Ans-
wer Thesis)334. Podkreślić należy, że w ujęciu R. Dworkina prawo nie jest gotowym
„produktem”, który prawodawca daje wspólnocie prawniczej. Prawo jest faktem in-
terpretacyjnym335 – sędziowie, podejmując trud interpretacyjny, piszą niekończącą
się powieść, będącą wspólnym dziełem, którego każdy następny współautor musi
najpierw zrozumieć, co wspólnie stworzyli jego poprzednicy. Powieść zwana prawem
musi być spójna i zrozumiała, dlatego sędziowie, dołączając do niej kolejne rozdziały,
muszą pamiętać o tym, aby jej akcja toczyła się w tym samym świecie społecznym,
w szczególności w świecie tych samych reguł, zasad, przekonań i wartości336. Tym
samym rola sędziego nie sprowadza się li tylko do stosowania reguł prawnych, sędzia
jest centralną postacią rzeczywistości kultury prawnej337. Jak pisał R. Dworkin: „Sądy
są stolicami prawa, a sędziowie jego książętami”338.

1.3. Realizm prawny


Dotychczas przedstawione koncepcje pojmowały prawo jako zespół tak czy inaczej
pojmowanych norm postępowania. Realizm odrzuca ten sposób myślenia o prawie,
charakterystyczny zarówno dla koncepcji prawnonaturalnych, jak i pozytywizmu
prawniczego. Koncepcje prawnonaturalne są nie do przyjęcia dla realistów z uwagi
na odwoływanie się do założeń mających charakter metafizyczny i przyjmowanie
absolutnych wartości w prawie – pozytywizm prawniczy natomiast ze względu na
formalizm w podejściu do prawa i jego powstawania oraz przywiązanie do tekstów
prawnych339.

Koncepcje realistyczne charakteryzują prawo jako zespół faktów społecznych czy też
faktów psychicznych. O rzeczywistym bycie prawa według realistów decydują fak-
ty w postaci określonych zachowań ludzi bądź ich przeżyć psychicznych. Realizm
wyraźnie odróżnia law in books – czyli „prawo w księgach” (prawa w ustanowio-
nych tekstach prawnych), od law in action – „prawa w działaniu” (prawo rzeczywiste,
334
 Por. P. Łabieniec, Dyskrecjonalna władza sądu konstytucyjnego, w: Dyskrecjonalność w prawie,
red. W. Staśkiewicz, T. Stawecki, Warszawa 2010, s. 340.
335
  Por. M. Pełka, Konflikt uprawnień w teorii prawa Ronalda Dworkina, Warszawa 2012, s. 82 i n.
336
  J. Stelmach, R. Sarkowicz, Filozofia..., s. 59.
337
  M. Zirk-Sadowski, Wprowadzenie..., s. 206.
338
  Szerzej problematyka ta została przedstawiona w pracy R. Dworkina, Imperium prawa, Warszawa
2006.
339
  J. Stelmach, R. Sarkowicz, Filozofia..., s. 88.

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
110 Rozdział 4. Prawo

funkcjonujące w praktyce prawniczej). To pierwsze, którego nie można zastosować


w działaniu, jest „martwe”, trudno w ogóle uznać je za prawo. To drugie jest faktycz-
nie realizowane („działa”) w praktyce, a więc obowiązuje.

Charakterystycznym przykładem postawy realistycznej jest amerykański realizm


prawniczy. Uważany za prekursora tego ruchu Oliver Wendell Holmes (1841–1935)
w klasycznym eseju The Path of the Law zaproponował patrzenie na prawo z per-
spektywy „złego człowieka”, którego interesuje jedynie to, jaką decyzję podejmie sąd
w sprawie, w której jest on oskarżony o popełnienie przestępstwa (jakie jest prawdopo-
dobieństwo wymierzenia mu sankcji)340. Według autora, przewidywanie tego, jak za-
chowają się sądy (jaką podejmą decyzję) i absolutnie nic więcej – to właśnie jest prawo.
Przeprowadzenie badań w tym zakresie wymaga nie tylko analizy orzeczeń, ale także
procesu decyzyjnego sędziów, w tym zachowania sędziów od strony psychologicznej
i socjologicznej (analiza wszystkich czynników dotyczących sędziego jako konkretnej
osoby oraz jako członka wspólnoty, które wpływają na podjęte rozstrzygnięcie).

Koncepcją realistyczną, która prawo charakteryzowała w kategoriach określonych


przeżyć psychicznych, jest uprzednio przedstawiona w zarysach w rozdziale III psy-
chologiczna teoria prawa Leona Petrażyckiego (1867–1931)341. Jak uprzednio wskaza-
no, według autora istotą prawa i moralności są określone zjawiska psychiczne, emocje.
L. Petrażycki charakteryzuje prawo jako klasę zjawisk przeżyć psychicznych (przeżyć
etycznych), które mają charakter imperatywno-atrybutywny, czyli tych, które w sto-
sunku do innych ludzi odczuwamy jako skrępowanie, związane z tymi osobami, w któ-
rych to, co obciąża jedną stronę, przypada drugiej stronie jako jej należność342. To nimi
się kierujemy, nie zaś tekstami aktów prawnych. Wyodrębniona przez L. Petrażyckiego
klasa przeżyć prawnych podlega z kolei innym podziałom, opartym na różnych kryte-
riach; autor wyodrębnia prawo pozytywne oraz prawo intuicyjne, jak również prawo
oficjalne oraz prawo nieoficjalne343. Kryterium podziału prawa na pozytywne i intui-
cyjne stanowi to, czy w odpowiednich przeżyciach imperatywno-atrybutywnych ist-
nieją, bądź brak powołania na fakty normatywne344. Przeżycia prawa pozytywnego
charakteryzują się tym, iż w odróżnieniu od prawa intuicyjnego – zawierają w swym
składzie intelektualnym wyobrażenia faktów normatywnych345. Te fakty normatywne
wywołują pewne projekcje, w tym również normy, na które ludzie powołują się w prze-
życiach prawnych346. W zależności od tego, na jakiego rodzaju fakty normatywne,

340
  Por. A. Redelbach, S. Wronkowska, Z. Ziembiński, Zarys..., s. 114.
341
  Podkreślić jednakże należy, że jak wprost piszą J. Stelmach, R. Sarkowicz, koncepcję L. Petrażyckie-
go trudno jednoznacznie zakwalifikować jako realistyczną; zob. J. Stelmach, R. Sarkowicz, Filozofia..., s. 88.
342
  Zob. L. Petrażycki, O pobudkach postępowania i o istocie moralności i prawa, Warszawa 2002, s. 8 i n.
343
  W. Lang, Leona Petrażyckiego krytyka „prawa w rozumieniu prawniczym”, w: Z zagadnień teorii pra-
wa i teorii nauki Leona Petrażyckiego. Studia opracowane dla upamiętnienia stulecia urodzin, red. K. Opa-
łek, Warszawa 1969, s. 58.
344
  L. Petrażycki, Teoria prawa i państwa w związku z teorią moralności, Warszawa 1960, t. 2, s. 246.
345
  Ibidem, s. 303.
346
  Ibidem, s. 15.

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
1. Czym jest prawo? 111

stanowiące podstawę obowiązywania, zachodzi powołanie się w danych przeżyciach


pozytywnoprawnych – prawo pozytywne dzieli się na kilka odmian; należą do nich
m.in. prawo ustawowe, prawo zwyczajowe, prawo praktyki sądowej, prawo ksiąg praw-
niczych oraz inne347. „Prawo intuicyjne”, w składzie którego brak jest wyobrażeń faktów
normatywnych – posiada charakter indywidualny; jego treść zależna jest od warunków
indywidualnych i okoliczności życia każdego człowieka, od jego charakteru, wycho-
wania, wykształcenia348. Ponadto, o ile postanowienia prawa intuicyjnego w sposób
swobodny przystosowują się do konkretnych indywidualnych okoliczności danego
przypadku, to prawo pozytywne jest skrępowane z góry ustalonym szablonem349. Drugi
podział prawa, wyodrębniony przez L. Petrażyckiego, to podział na „prawo oficjalne”
i „prawo nieoficjalne”. „Prawo oficjalne” to prawo stosowane i popierane przez przed-
stawicieli władzy państwowej (przez oficjeli danego porządku prawnego) ze względu na
ich obowiązek służby społecznej – „prawo nieoficjalne” nie ma w państwie takiego zna-
czenia350. „Prawo oficjalne” obejmuje różne odmiany prawa pozytywnego, i to zarówno
te o charakterze prawa ustawowego, prawa zwyczajowego, prawa praktyki sądowej, jak
i inne odmiany i pododmiany prawa pozytywnego, jak również wielką liczbę zjawisk
o charakterze prawa intuicyjnego. Warunek stanowi w tym przypadku uznanie przez
władzę państwową, w następstwie czego prawo zyskuje cechę oficjalności351. Skład pra-
wa oficjalnego w sensie różnych odmian prawa pozytywnego oraz prawa intuicyjnego,
których kombinacje kształtują unormowanie oficjalnoprawne, jest rozmaity w różnych
państwach, także w tym samym państwie bywa odmienny w odrębnych dziedzinach
życia prawnego352. Nietrudno zauważyć, iż zaproponowana przez autora charakterysty-
ka „prawa oficjalnego” wprowadza kryterium, które nie ma charakteru psychologicz-
nego w ścisłym tego słowa znaczeniu, albowiem poparcie i stosowanie prawa musi być
w jakiś sposób empirycznie sprawdzalne353. W literaturze słusznie wskazano, że w tym
miejscu teoria L. Petrażyckiego przystaje być teorią przeżyć psychicznych i staje się teo-
rią rzeczywistej praktyki społecznej354.

Realiści, podejmując socjologiczne i psychologiczne aspekty prawa, przyczynili się


do wyodrębnienia się socjologii prawa (por. rozważania poświęcone temu działowi
refleksji nad prawem)355.

  Ibidem, s. 303 i n.
347

  Ibidem, s. 248 i n.
348
349
  Ibidem.
350
  L. Petrażycki, Teoria prawa..., t. 1, s. 307.
351
  L. Petrażycki, Teoria prawa..., t. 2, s. 451 i n.  
352
  Ibidem, s. 459.
353
  Por. J. Kowalski, Psychologiczna teoria prawa i państwa Leona Petrażyckiego, Warszawa 1963, s. 81.
354
  T. Pietrzykowski, Intuicja prawnicza. W stronę zewnętrznej integracji prawa, Warszawa 2012, s. 289–
290.
355
  M. Zirk-Sadowski, Wprowadzenie..., s. 227.

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
112 Rozdział 4. Prawo

1.4. Wybrane koncepcje prawa końca XX w.


Wobec narastającego w drugiej połowie XX w. kryzysu prawa w dyskursie przedsta-
wiono także szereg innych wizji prawa. Wnikliwa analiza tych koncepcji zostanie
przedstawiona w ramach kursu filozofii prawa.

W tym miejscu zwrócić należy uwagę na komunikacyjną koncepcję prawa Jürgena


Habermasa. Prawo traktowane przezeń w kategoriach zjawiska komunikacyjnego jest
oparte na idei dyskursu (rozmowy), którego uczestnicy dążą do porozumienia356. Wy-
znacza on idealną formę tworzenia prawa, które opiera się na wspólnym przekonaniu
(nie jest przez nikogo narzucone)357. Jak pisze autor: „Teoria dyskursywna wyjaśnia pra-
wowitość prawa za pomocą – ze swej strony prawnie zinstytucjonalizowanych – proce-
dur i założeń komunikacyjnych, które uzasadniają domniemanie, że procesy stanowie-
nia i stosowania prawa prowadzą do racjonalnych rezultatów”358. Skąd legitymująca moc
teorii dyskursywnej – dyskursy grają konstytutywną rolę w tworzeniu norm prawnych,
gdyż umożliwiają one swobodny przepływ argumentów. W ten sposób ugruntowuje się
przypuszczenie, iż rezultaty osiągnięte w wyniku dyskursu są mniej lub bardziej racjo-
nalne359. Legitymacja prawa, związana ze zgodą wszystkich uczestników racjonalnego
dyskursu, jest genezą idealistycznego systemu, który zapewnia ochronę praw zasadni-
czych we wszystkich sferach360. Wskazuje się, że „teza o komunikacyjnej naturze prawa
znalazła pełną akceptację w metodologii współczesnego prawoznawstwa”361.

W końcu nie można pominąć projektu jurysprudencji postmodernistycznej, który


krytycznie ocenia tradycyjnie akceptowaną charakterystykę prawa. Istnieją rozma-
ite odłamy nurtu postmodernistycznego oraz rozmaite interpretacje wypowiedzi
sformułowanych w ramach tego nurtu362, trudno zatem w tym miejscu pokusić się
o jednoznaczne określenie cech postawy postmodernistycznej363. Stwierdzić można,
że fundament filozofii postmodernistycznej stanowi krytyka projektów moderni-
stycznych, traktujących prawo w kategoriach instrumentu, którego zadaniem jest
skuteczne sterowanie procesami społecznymi. Projektom modernistycznym post-
moderniści zarzucają konserwatyzm364. Ogólnie rzecz ujmując, postmodernizm

356
 O kontrowersjach związanych z pojęciem dyskursu zob. W. Cyrul, Wpływ procesów komunikacyj-
nych na praktykę tworzenia i stosowania prawa, Warszawa 2012, s. 116 i n.
357
  Por. L. Morawski, Podstawy filozofii prawa, Toruń 2014, s. 78–84.
358
  J. Habermas, Faktyczność i obowiązywanie. Teoria dyskursu wobec zagadnień prawa i demokratycz-
nego państwa prawnego, Warszawa 2005, s. 435.
359
  Ibidem, s. 574.
360
  B. Wojciechowski, Uzasadnienie praw człowieka w koncepcji dyskursu prawniczego, St.Pr.-Ek. 2001,
t. LXIII.
361
  Ibidem, s. 27–28.
362
  Szerzej na ten temat por. L. Morawski, Główne problemy..., s. 19 i n.
363
  Por. M. Zirk-Sadowski, Postmodernistyczna jurysprudencja?, w: Z zagadnień teorii i filozofii prawa.
Ponowoczesność, red. M. Błachut, Wrocław 2007, s. 15.
364
  Por. J. Stelmach, Ponowoczesna filozofia prawa, w: Studia z filozofii prawa, t. 2, red. J. Stelmach,
Kraków 2003, s. 18.

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
1. Czym jest prawo? 113

postuluje depozytywizację myślenia o prawie i jego tworzeniu, odrzucając tradycyj-


nie przyjmowane kategorie w pojmowaniu prawa (jak również próby ich reform do-
konywane w duchu modernizmu). W piśmiennictwie wskazuje się, że „w przekona-
niu postmodernistów oparta na pozytywistycznym paradygmacie koncepcja prawa
stała się anachronizmem i nie jest w stanie stawić czoła problemom społeczeństw
końca XX wieku”365. Jednocześnie postmodernizm stawia pytania, jakie czynniki
wpływają w rzeczywistości na kształtowanie się treści obowiązującego prawa, kto
je tworzy oraz czyją wolność i bezpieczeństwo prawo zabezpiecza366. Myślenie post-
modernistyczne charakteryzuje się wprowadzeniem elementu „pojęciowej niepew-
ności”, który nieodłącznie wiąże się z odpowiedzią na postawione powyżej pytania367.
Tej niepewności odnośnie do ustalenia tego, co jest prawem, nie da się usunąć. Tym
samym, jak się pisze, postmodernizm jest procesem „wyciągania ostatecznych konse-
kwencji z tezy o odczarowaniu świata”368.

1.5. Zamiast podsumowania. Czy to, co deklarujemy,


jest tym samym, co robimy w rzeczywistości?
Analiza naszej rodzimej refleksji dogmatycznoprawnej i praktycznej pozwala stwier-
dzić, że od dziesiątków lat standardowo powtarzana jest twardopozytywistyczna
opowieść o prawie jako zespole reguł ustanowionych w przewidzianym trybie lub
uznanych przez kompetentny organ państwa, zgodnie z przewidzianą procedurą.
W ramach tej narracji obiegowo formułowane są opinie, iż prawo jest tworzone po-
przez decyzje prawodawcze kompetentnego podmiotu, którym jest organ kolegialny
bądź jednoosobowy. Poglądy te odzwierciedlają pozytywistyczną koncepcję prawa
obowiązującego, zgodnie z którym obowiązującym prawem są normy stanowione
przez suwerena. W pracach dogmatycznoprawnych expressis verbis pisze się, że polski
system jest „systemem prawa stanowionego pozytywnego” – prawo powstaje poprzez
akt stanowienia danego podmiotu, który jest do tego upoważniony w określonych
przez konstytucję formach i tylko w tych formach. Autorzy, diagnozując aktualny stan
dyscyplin szczegółowych prawoznawstwa, wprost wskazują, iż w zasadzie stanowią
one pozytywistyczną dogmatykę prawniczą369. Kierując się względami dydaktycz-
nymi, taką też wizję prawa przedstawiono w dalszej części podręcznika. Nie wolno
jednakże zapominać o tym, że wizja ta obecnie przeżywa kryzys. Coraz odważniej
głoszony jest pogląd, że jeżeli wspólnota jest tak bardzo przywiązana do myślenia

365
  L. Morawski, Główne problemy..., s. 23.
366
  Por. A. Sulikowski, Nowoczesny paradygmat człowieka jako podmiotu prawa a posthumanizm post-
strukturalistyczny, w: Abiit, non obiit. Księga poświęcona pamięci Księdza Profesora Antoniego Kościa SVD,
red. A. Dębiński, Lublin 2013, s. 365 i n.
367
 Por. B. Wojciechowski, Dekonstrukcja między prawem i sprawiedliwością, w: Zmiany społeczne
a zmiany w prawie. Aksjologia, konstytucja, integracja europejska, red. L. Leszczyński, Lublin 1999, s. 314.
368
  M. Zirk-Sadowski, Postmodernistyczna jurysprudencja?, s. 22.
369
  A. Sulikowski, O możliwościach postmodernizacji nauki prawa konstytucyjnego, PiP 2010, z. 12, s. 6.

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
114 Rozdział 4. Prawo

pozytywistycznego, to musi zaakceptować fakt, że to właśnie pozytywizm mięk-


ki najwierniej wyraża paradygmat powszechnie przyjmowany przez współczesnych
dogmatyków i praktyków prawa (oczywiście odmienną kwestią jest to, czy stosujący
prawo są tego świadomi)370. Wydaje się jednak, że akceptacja powyższego stanowiska
nie rozwiązuje przedstawionych problemów. W praktyce otwarte pozostaje pytanie
o to, czy prawem są wyłącznie normy zawarte w tekstach aktów normatywnych, tak
jak to jest powszechnie deklarowane, jak również czy treść reguł (w tym ich zgodność
z określonymi wymogami moralnymi) może decydować o kwalifikacji ich jako prawa.
Analiza działań podejmowanych przez wspólnotę prawniczą budzi wątpliwości, czy
zawsze zachowany jest wymóg szczerości odnośnie do podejmowanych w tym zakre-
sie działań371. Być może jest tak, iż prawnicy przywiązani do pewnego paradygmatu
nie zawsze zdają sobie sprawę z charakteru podejmowanych w praktyce działań, być
może podejmując pewne rozstrzygnięcia, mamy do czynienia z akrobatyczną inter-
pretacją, iluzją, a nawet szlachetnym kłamstwem, które mają na celu utrzymanie ich
w powszechnie deklarowanej w mainstreamie narracji pozytywistycznej.

Główne tezy

Prawo definiowane jest rozmaicie; podstawowe problemy związane z odpowiedzią na


pytanie, czym jest prawo, dotyczą następujących ustaleń:
– czy obowiązują wyłącznie normy ustanowione w przewidzianym trybie lub uzna-
ne przez kompetentny podmiot (tzw. test pochodzenia), czy o obowiązywaniu de-
cydują także względy treściowe (spełnienie przez normę określonych wymogów
moralnych)?
– czy pomiędzy prawem a moralnością nie ma żadnego związku, czy też taki związek
istnieje; jaki ma on charakter (związek konieczny, związek możliwy)?
– czy reguła, która nie spełnia podstawowych wymogów moralnych (np. jest rażąco
niesprawiedliwa), może zostać uznana za normę prawną?
– czy „gotowe” normy prawne są wspólnocie „dane” przez prawodawcę, czy też pra-
wo powstaje (stanowi efekt) w wyniku czynności interpretacyjnych; czy sędziowie
tworzą prawo?
– czy wszystkie normy prawne mają taki sam charakter, czy w każdym przypadku
o uznaniu reguły za prawo decydują te same kryteria?

Przykładowe pytania:

1) Przeczytaj Antygonę Sofoklesa. Dokonaj oceny zachowania głównej bohaterki dra-


matu. Zastanów się, czy patrzysz na prawo oczyma prawnonaturalisty, czy też bliż-
sze jest ci pozytywistyczne podejście do prawa.
2) Przeczytaj przytoczone fragmenty ustaw norymberskich.

  T. Pietrzykowski, „Miękki” pozytywizm..., s. 121.


370

  Por. Z. Tobor, To do a great right, do a little wrong – rzecz o sędziowskich kłamstewkach, Przegląd
371

Podatkowy 2015, nr 6, s. 15.

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
1. Czym jest prawo? 115

Ustawy norymberskie z dnia 15 września 1935 r. (fragmenty)

Ustawa o obywatelstwie Rzeszy

(...) § 2
1. Obywatelem Rzeszy jest tylko obywatel krwi niemieckiej lub pokrewnej, który
swoją postawą udowadnia, że jest skłonny i zdolny wiernie służyć narodowi niemie-
ckiemu i Rzeszy. (...)
2. Obywatel Rzeszy jest wyłącznym posiadaczem pełni praw politycznych zgodnie
z ustawami.

Ustawa o ochronie krwi niemieckiej i honoru niemieckiego

§1
1. Zawieranie małżeństw między Żydami a obywatelami krwi niemieckiej lub po-
krewnej jest zabronione. Małżeństwa zawarte są nieważne, również jeśli zostały one
zawarte w celu obejścia niniejszej ustawy za granicą. (...)

§2
Pozamałżeńskie stosunki (obcowanie płciowe) między Żydami a obywatelami krwi
niemieckiej lub pokrewnej są zabronione.

§3
Żydom nie wolno zatrudniać w gospodarstwie domowym obywatelek krwi niemie-
ckiej lub pokrewnej poniżej 45. roku życia.

§4
1. Żydom zabrania się wywieszania flag państwowych i flag narodowych (...).

§5
1. Kto narusza zakaz o którym mowa § 1, podlega karze pozbawienia wolności.
2. Mężczyzna naruszający zakaz o którym mowa § 2, podlega karze pozbawienia wol-
ności.
3. Kto narusza zakaz o którym mowa § 3 lub 4, podlega karze pozbawienia wolności
do roku i grzywnie bądź jednej z tych kar.

Czy twoim zdaniem ustawy te są prawem?

3) Przeczytaj artykuł Jerzego Zajadły, Filozofia prawa a prawo karne. Studium tzw.
Mauerschützen ogłoszony w Ius et Lex 2003, nr 1; oraz opublikowane tam frag-
menty orzeczeń podjętych przez Europejski Trybunał Praw Człowieka w sprawach
tzw. strzelców przy murze berlińskim.

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
116 Rozdział 4. Prawo

Następnie w grupie studentów przeprowadźcie debatę mającą na celu odpowiedź na


następujące pytanie (przedstawione przez autora):

„Czy wykorzystanie w procesie tzw. formuły Radbrucha należy uznać za naginaną


do granicy pozorów państwa prawa sprawiedliwość zwycięzców, czy też jest to nowy
paradygmat państwa prawa (odrzucający ciasny pozytywistyczny gorset)?”.

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
117

Rozdział 5

SYSTEM PRAWA*

1. Generalne akty prawne


W języku prawniczym nazwa „akt prawny” jest odnoszona zarówno do indywidual-
nych aktów prawnych, jak i do tzw. normatywnych aktów prawnych.

Indywidualnymi aktami prawnymi nazywane są:


1) rodzące skutki prawne decyzje organów państwa wydawane w sprawach jednost-
kowych (indywidualnych) na podstawie przepisów prawa obowiązującego (orze-
czenia sądowe, decyzje administracyjne), które są aktami stosowania prawa;
2) wszelkie czynności prawne, gdyż mają one doniosłość prawną, rodząc skutki
prawne.

Wśród indywidualnych aktów prawnych wyróżnia się akty jednostronne i dwustron-


ne. Jednostronnymi aktami prawnymi nazywane są działania organów państwa ro-
dzące następstwa prawne niezależnie od woli podmiotu, którego one dotyczą, oraz
czynności prawne dochodzące do skutku przez oświadczenie woli tylko jednej stro-
ny372. Dwustronne akty prawne to działania organów państwa, wywołujące następ-
stwa prawne za zgodą lub na wniosek osoby zainteresowanej, oraz czynności prawne,
dochodzące do skutku mocą zgodnego oświadczenia woli dwóch lub więcej stron373.

Problematyka stosowania prawa i czynności prawnych jest omawiana w rozdziałach


2 i 8, ponadto nie ma ona znaczenia dla charakterystyki systemu prawa rozumiane-
go jako zbiór przepisów obowiązujących w danym czasie w określonym państwie.
Poprzestano więc tylko na wskazaniu rozumienia indywidualnego aktu prawnego,

* Autorem rozdziału 5 „System prawa” jest prof. dr hab. Józef Nowacki. Rozdział przejrzał i uzupełnił
dr hab. Sławomir Tkacz.
372
  Na przykład orzeczenie organu administracyjnego o wywłaszczeniu oznaczonej nieruchomości,
odrzucenie spadku przez spadkobiercę.
373
  Na przykład orzeczenie organu administracji o zmianie nazwiska wydawane na wniosek osoby
zainteresowanej, czynność prawna obejmująca oświadczenie woli dwu stron (umowa).

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
118 Rozdział 5. System prawa

czego – zapoznając się z aparatem pojęciowym prawoznawstwa – nie można było


pominąć, i zostaną omówione tzw. normatywne akty prawne.

Według rozpowszechnionej terminologii normatywnymi aktami prawnymi nazy-


wane są akty (konstytucje, ustawy, rozporządzenia) wydawane przez kompetentne
organy prawodawcze, mocą których ustanawiane są przepisy prawa.

Przeciwstawienie dwóch nazw: „akty indywidualne” – „akty normatywne” sugeruje,


że tylko te ostatnie mają charakter normatywny, natomiast akty indywidualne nie są
aktami normatywnymi. Choć bardzo często spotykana, nie jest to jednak popraw-
nie dobrana para nazw, gdyż akty indywidualne również są aktami normatywnymi.
Normatywność jest cechą jednych i drugich. Różnica między nimi sprowadza się do
tego, że mocą aktów indywidualnych są ustanawiane indywidualne reguły zachowa-
nia, mocą zaś tzw. aktów normatywnych – reguły zachowania o cechach generalności
(por. rozdz. 1). Chodzi tu o przeciwstawienie „indywidualność – generalność”, a nie
„indywidualność – normatywność”. Biorąc pod uwagę przytoczone argumenty, jako
poprawne traktujemy określenie „generalne akty prawne” i nim będziemy się posłu-
giwali.

Konstytucja RP z dnia 2 kwietnia 1997 r. rozróżnia dwie grupy generalnych aktów


prawnych:
1) akty prawne o mocy powszechnie obowiązującej374;
2) akty o charakterze wewnętrznym375.

Akty prawne o mocy powszechnie obowiązującej mogą wiązać wszystkie podmioty


prawa.

Aktami prawnymi o mocy powszechnie obowiązującej w Polsce są: konstytucja, usta-


wy, ratyfikowane umowy międzynarodowe i rozporządzenia. Zasadą jest, iż wymie-
nione akty prawne obowiązują na całym terytorium państwa. Odrębną grupę aktów
prawnych o mocy powszechnie obowiązującej stanowią akty prawa miejscowego376.
Moc ta jest ograniczona do obszaru działania organów, które mogą je ustanawiać.
Zgodnie z art. 94 Konstytucji RP do wydawania aktów prawa miejscowego są upraw-
nione organy samorządu terytorialnego oraz terenowe organy administracji rządo-
wej. Aktami prawa miejscowego są przykładowo rozporządzenia porządkowe wyda-
wane przez wojewodę377.

374
  Por. art. 87 ust. 1 Konstytucji RP.
375
  Por. art. 93 ust. 1 Konstytucji RP.
376
  Por. art. 87 ust. 2 Konstytucji RP.
377
  Posługujemy się terminologią przyjętą w prawie polskim, zaznaczając, że w innych państwach kwe-
stie te unormowane są w sposób podobny lub identyczny. Problemy tyczące się obowiązywania umów
międzynarodowych, ich stosunku do postanowień prawa wewnątrzpaństwowego itd., jak i dotyczące pra-

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
1. Generalne akty prawne 119

Akty o charakterze wewnętrznym wiążą tylko jednostki organizacyjne podległe or-


ganowi, który je wydał. Nie mają one zatem mocy powszechnie wiążącej.

W dogmatyce prawniczej przyjęto, iż wymienione w konstytucji akty prawne o po-


wszechnej mocy obowiązującej tworzą katalog zamknięty, przy czym teza ta jest od-
noszona zarówno co do form tworzenia prawa, jak i co do podmiotów wyposażonych
w kompetencje prawotwórcze. Oznacza to, że w systemie prawnym nie mogą obo-
wiązywać akty o powszechnej mocy obowiązującej, ustanawiane w innych formach
oraz tworzone przez inne podmioty niż te, które określa ustawa zasadnicza. Jedno-
cześnie uznaje się, że katalog aktów o charakterze wewnętrznym jest otwarty, zatem
dopuszczalne jest obowiązywanie aktów o charakterze wewnętrznym, które wprost
nie zostały wymienione w ustawie zasadniczej. W istniejącej rzeczywistości prawnej
kwestia zamkniętego charakteru aktów o powszechnej mocy obowiązującej jest dys-
kusyjna. Niektórzy autorzy w sposób przekonywający uzasadniają pogląd, że oba te
katalogi są otwarte378.

Akt generalny, wydany przez kompetentny organ państwa, ma postać tekstu drukowa-
nego, opublikowanego w należyty sposób, tzn. w sposób przewidziany przez prawo.

W tytułowej części generalnego aktu prawnego (nazywanej niekiedy nagłówkiem)


wymienia się nazwę rodzaju danego aktu prawnego (ustawa, rozporządzenie itp.),
po nazwie podawana jest data jego uchwalenia czy ustanowienia oraz sam meryto-
ryczny już tytuł tego aktu prawnego, określający normowaną materię (przedmiot
unormowania)379.

Bardzo ważną rolę odgrywa umieszczane na pierwszym miejscu określenie rodzaju


danego aktu prawnego (ustawa, rozporządzenie itd.), ponieważ systemy prawa sta-
nowionego są zbudowane hierarchicznie i poszczególne rodzaje aktów prawnych zaj-
mują różne miejsca w ich hierarchii.

W aktach prawnych wydawanych przez organy kolegialne podawana jest data ich
uchwalenia, natomiast akty prawne wydawane przez jednoosobowe organy państwa
(np. rozporządzenia wydawane przez Prezydenta, Prezesa Rady Ministrów i mini-
strów) noszą daty ustalenia (podpisania) danego aktu prawnego przez podmiot, któ-
ry go ustanawia.

wa miejscowego wykraczają poza zakres Wstępu do prawoznawstwa i będą przedmiotem uwagi innych
nauk prawnych.
378
  Por. D. Danecka, Konstytucyjny katalog źródeł prawa a źródła prawa ochrony środowiska (cz. 1),
Casus 2012, nr 65, s. 15–23.
379
  Przykład 1:
Ustawa z dnia 28 września 1991 r. o lasach
Rozdział 1 Przepisy ogólne
Art. 1 ..................
Art. 2 .................. (...)

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
120 Rozdział 5. System prawa

Rozporządzenia bezpośrednio po części tytułowej wskazują swą podstawę prawną,


gdyż mają one być wydawane „na podstawie szczegółowego upoważnienia zawartego
w ustawie i w celu jej wykonania”380 (por. przykład 4 i 5 w poprzednim przypisie).
Skoro mogą one być wydawane „na podstawie szczegółowego upoważnienia zawarte-
go w ustawie”, to powinny wskazywać (i wskazują) swą podstawę prawną, czyli usta-
wę, która upoważnia i zobowiązuje do wydania danego rozporządzenia.

Ustawy nie wykazują swej podstawy prawnej. Są one wydawane na mocy ogólnego
upoważnienia, zawartego w przepisach konstytucji381. Ogólne konstytucyjne nadanie
kompetencji do wydawania ustaw przez parlament jest rozumiane w ten sposób, że
poza wymaganiem zgodności z postanowieniami konstytucji organ ten sam decyduje
o wydaniu czy niewydaniu nowej ustawy, gdyż konstytucje – poza wspomnianym
wymaganiem zgodności z ich postanowieniami – nie narzucają tu ograniczeń.

Rozdział 2 Gospodarka leśna


Art. 7.....................
Art. 8 .................... (...)
Przykład 2:
Ustawa z dnia 10 maja 1985 r. o szczególnej odpowiedzialności karnej
W celu wzmożenia ochrony gospodarki uspołecznionej i interesów obywateli oraz poprawy ładu i po-
rządku publicznego stanowi się, co następuje:
Rozdział 1
Zasady szczególnej odpowiedzialności karnej
Art. 1. ..............................
Art. 2. ..............................
Przykład 3:
Rozporządzenie Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej z dnia 25 września 1990 r. w sprawie wynagro-
dzeń sędziów sądów powszechnych oraz asesorów i aplikantów sądowych
Na podstawie art. 45 ust. 2 ustawy z dnia 20 września 1984 r. o Sądzie Najwyższym (Dz. U. z 1990 r.
Nr 26, poz. 153 i Nr 53, poz. 306) zarządza się, co następuje:
§ 1. ..............................
§ 2. ..............................
Przykład 4:
Rozporządzenie Rady Ministrów z dnia 30 listopada 1972 r. w sprawie zasad i trybu wyboru, zakresu
działania oraz obowiązków i praw sołtysa i podsołtysa
Na podstawie art. 103 ust. 1 pkt 5 ustawy z dnia 25 stycznia 1958 r. o radach narodowych (Dz. U.
z 1972 r. Nr 49, poz. 314) zarządza się, co następuje:
Zasady i tryb wyboru sołtysa
§ 1. 1. ..............................
2. ..............................
§ 2. 1. ..............................
2. ..............................
Przykład 5:
Rozporządzenie Ministra Sprawiedliwości z dnia 20 września 1990 r. w sprawie utworzenia w sądach
apelacyjnych wydziałów pracy i ubezpieczeń społecznych
Na podstawie art. 17 § 4 ustawy z dnia 20 czerwca 1985 r. – Prawo o ustroju sądów powszechnych
(Dz. U. z 1990 r. Nr 23, poz. 138, Nr 34, poz. 198 i Nr 53, poz. 306) zarządza się, co następuje:
§ 1. ..............................
§ 2. ..............................
380
  Por. art. 92 Konstytucji RP.
381
  Por. art. 120 Konstytucji RP: „Sejm uchwala ustawy (...)”.

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
1. Generalne akty prawne 121

W niektórych generalnych aktach prawnych, dość często w konstytucjach, czasem w usta-


wach, zwłaszcza tych o bardziej uroczystym charakterze lub donioślejszej treści, po tytule
umieszczany bywa tzw. wstęp (preambuła, arenga). Najogólniej biorąc, preambuły wska-
zują: cel wydania danego aktu prawnego, oceny uzasadniające jego wydanie, polityczną
lub historyczną genezę przyjmowanych rozwiązań prawnych itp.382

Zasadą działań prawodawczych jest maksyma lex imperat, non docet, dlatego też
wstępy bywają umieszczane tylko wtedy, gdy prawodawca przywiązuje szczegól-
ną wagę do danego aktu prawnego. Zupełnie nieuzasadnione jest natomiast po-
przedzanie preambułami rozporządzeń, a więc aktów wydawanych z mocy upo-
ważnienia ustawowego, gdyż są one przecież wydawane tylko „w celu wykonania”
postanowień ustaw, a zawarte w nich przepisy nie mogą wykraczać poza zakres
umocowania ustawowego. Akty te nie mogą formułować żadnych samodzielnych
celów merytorycznych.

Zasadnicza część generalnego aktu prawnego składa się z przepisów opatrywanych


kolejno po sobie następującymi numerami, oznaczanymi za pomocą cyfr arabskich.
Akty generalne mniejszych rozmiarów zawierają tylko kilka kolejno numerowanych
przepisów383. Akty dużych rozmiarów mają ich kilkaset384 lub nawet więcej385.

Kolejno numerowane postanowienia polskich ustaw są oznaczane jako artykuły,


a kolejno numerowane postanowienia rozporządzeń i zarządzeń jako paragrafy386.

Systematyka generalnych aktów prawnych małych rozmiarów ogranicza się jedynie


do podziału ich postanowień na poszczególne, kolejno numerowane artykuły (w usta-
wach) lub paragrafy (w rozporządzeniach i zarządzeniach)387.

382
  Por. preambułę do ustawy z dnia 26 października 1982 r. o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdzia-
łaniu alkoholizmowi (Dz. U. z 1982 r. Nr 35, poz. 230): „Uznając życie obywateli w trzeźwości za niezbędny
warunek moralnego i materialnego dobra Narodu, stanowi się, co następuje:”. Por. wstęp do Konstytucji
PRL z 1952 r., wstęp do Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej z dnia 2 kwietnia 1997 r. i wstęp zamieszczo-
ny w Karcie Narodów Zjednoczonych (Dz. U. z 1947 r. Nr 23, poz. 90).
383
  Por. np. rozporządzenie Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi z dnia 7 stycznia 2016 r. w sprawie
wprowadzenia w 2016 r. na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej „Programu mającego na celu wczesne
wykrycie zakażeń wirusem wywołującym afrykański pomór świń i poszerzenie wiedzy na temat tej choro-
by oraz jej zwalczanie” (Dz. U. poz. 70), które składa się z trzech paragrafów.
384
 Por. np. ustawę z dnia 6 czerwca 1997 r. – Kodeks postępowania karnego, który składa się
z 682 artykułów; ustawę z dnia 6 czerwca 1997 r. – Kodeks karny wykonawczy, składający się z 259 arty-
kułów.
385
 Por. np. polski Kodeks cywilny, który składa się z 1088 artykułów, niemiecki kodeks cywilny
z 1896 r. składał się z 2385 paragrafów.
386
  Jest sprawą przyjęcia określonych ustaleń, jakie nazwy (artykuł, paragraf) nadaje się podstawowym
jednostkom systematyzacyjnym aktów prawnych danego państwa. Przykładowo w polskich ustawach taką
jednostką jest artykuł, w niemieckich zaś – paragraf.
387
 O rozczłonowaniu postanowień zawartych w danym artykule ustawy albo w danym paragrafie roz-
porządzenia na jeszcze niższe jednostki systematyzacyjne (ustępy, punkty, litery) pisaliśmy w rozdziale
o przepisach prawa, więc kwestii tej ponownie już nie omawiamy.

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
122 Rozdział 5. System prawa

Systematyka nieco większych generalnych aktów prawnych, składających się z kilku-


nastu lub kilkudziesięciu artykułów bądź paragrafów, polega na podziale postano-
wień danego aktu na kilka rozdziałów, wyodrębnianych niezależnie od ciągłej nu-
meracji jego przepisów.

Systematyka aktów prawnych dużych rozmiarów jest już znacznie bardziej rozbu-
dowana i zróżnicowana, w zależności od nomenklatury tradycyjnie przyjętej w po-
szczególnych gałęziach prawa. Tak np. systematyka kodeksów: postępowania karne-
go i postępowania administracyjnego polega na podziale ich postanowień na działy
i rozdziały388. Kodeks karny dzieli się na części (ogólną, szczególną i wojskową) oraz
na rozdziały389. Postanowienia Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego zostały usyste-
matyzowane w postaci tytułów, działów i rozdziałów390. Kodeks cywilny jest podzie-
lony na księgi, tytuły, działy, rozdziały i oddziały391, natomiast Kodeks postępowa-
nia cywilnego na części, księgi, tytuły, działy, rozdziały i oddziały392. Każdą z tych
jednostek systematyzacyjnych (część, księga, tytuł, dział, rozdział, oddział) opatruje
się określonym nagłówkiem (tytułem). Ponieważ w aktach generalnych przepisy są
umieszczone w sposób merytorycznie uporządkowany, nagłówki (tytuły) rozdzia-
łów, działów, ksiąg itd. informują, jakich zagadnień dotyczą postanowienia zawarte
w danej jednostce systematyzacyjnej (w rozdziale, dziale itd.), ułatwiając tym samym
korzystanie z tekstu prawnego.

Ostatnią grupę przepisów umieszczanych w zasadniczej części generalnego aktu


prawnego stanowią przepisy nazywane przejściowymi i końcowymi. Rozstrzygają
one kwestie związane z tzw. wejściem w życie nowo wydanego aktu prawnego. Właś-
nie mocą tzw. przepisów przejściowych i końcowych rozstrzyga się, kiedy nowo wy-
dany akt prawny zyskuje moc obowiązującą (a nie zawsze wszystkie przepisy danego
aktu prawnego moc tę zyskują jednocześnie), mocą ich postanowień derogowane są
dotychczas obowiązujące akty generalne; one ustalają, które z obowiązujących do
tej pory przepisów nadal zachowują moc obowiązującą, mocą tych przepisów wpro-
wadzane są zmiany niektórych postanowień zawartych w innych aktach prawnych,
one stanowią, czy do faktów prawnych powstałych przed wejściem w życie nowego
aktu prawnego ma mieć zastosowanie prawo nowe czy prawo dotychczas obowią-
zujące itd.

Z punktu widzenia samej techniki prawodawczej sprawy związane z wejściem w ży-


cie nowego aktu prawnego bywają rozwiązywane w różny sposób.

388
  Ustawa z dnia 6 czerwca 1997 r. – Kodeks postępowania karnego; ustawa z dnia 14 czerwca 1960 r.
– Kodeks postępowania administracyjnego.
389
  Ustawa z dnia 6 czerwca 1997 r. – Kodeks karny.
390
  Ustawa z dnia 25 lutego 1964 r. – Kodeks rodzinny i opiekuńczy.
391
  Ustawa z dnia 23 kwietnia 1964 r. – Kodeks cywilny.
392
  Ustawa z dnia 17 listopada 1964 r. – Kodeks postępowania cywilnego.

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
1. Generalne akty prawne 123

Gdy wydawane są ustawy dużych rozmiarów, takie jak np. kodeks cywilny, kodeks
postępowania cywilnego, kodeks karny, wśród swych postanowień w ogóle nie zawie-
rają one przepisów przejściowych i końcowych. Równocześnie bowiem z taką usta-
wą wydawana jest inna ustawa o nazwie „Przepisy wprowadzające kodeks...”, która
normuje kwestie wymagające rozstrzygnięcia w związku z ustanowieniem danego
kodeksu. Ustawy o nazwie „Przepisy wprowadzające kodeks...” są aktami składają-
cymi się nieraz z wielu postanowień, które także są opatrywane kolejną numeracją
artykułów, z tym wszakże iż numery te są oznaczone cyframi rzymskimi393.

Gdy wraz z określoną ustawą równocześnie nie ukazuje się druga ustawa o nazwie
„Przepisy wprowadzające kodeks...” i gdy przepisy owej ustawy zostają podzielone
na poszczególne rozdziały, sprawy jej wejścia w życie są normowane w ostatnim roz-
dziale, zatytułowanym „Przepisy przejściowe i końcowe”. To samo odnosi się do tych
rozporządzeń, których systematyka obejmuje podział na rozdziały.

W aktach prawnych małych rozmiarów, których tekst nie został podzielony na roz-
działy, przepisy wprowadzające są ostatnimi przepisami tych aktów albo też jest to
jeden przepis, ostatni, określający datę zyskania mocy obowiązującej przez dany akt
generalny.

Ostatnim elementem składowym generalnego aktu prawnego jest podpis (lub pod-
pisy). Zgodnie z postanowieniami obowiązującej Konstytucji RP ustawy podpisuje
prezydent394. On też podpisuje wydawane przez siebie rozporządzenia i zarządzenia.

Rozporządzenia i zarządzenia Prezesa Rady Ministrów oraz rozporządzenia i uchwa-


ły Rady Ministrów podpisuje Prezes Rady Ministrów.

Rozporządzenia i zarządzenia wydawane przez poszczególnych ministrów podpisują


wydający je ministrowie.

Warunkiem uzyskania mocy obowiązującej przez generalny akt prawny jest jego nale-
żyte ogłoszenie, ponieważ moc prawną uzyskują tylko te akty, które zostały ogłoszone
w „należyty” sposób, tzn. w sposób przewidziany przez prawo395.

393
  Na przykład ustawa z dnia 23 kwietnia 1964 r. – Przepisy wprowadzające Kodeks cywilny (Dz. U.
Nr 16, poz. 94 z późn. zm.) zawiera LXV artykułów; ustawa z dnia 17 listopada 1964 r. – Przepisy wpro-
wadzające Kodeks postępowania cywilnego (Dz. U. Nr 43, poz. 297 z późn. zm.) obejmuje XXII artykuły;
ustawa z dnia 19 kwietnia 1969 r. – Przepisy wprowadzające Kodeks karny (Dz. U. Nr 13, poz. 95) składa
się z XVIII artykułów; ustawa z dnia 19 kwietnia 1969 r. – Przepisy wprowadzające Kodeks postępowania
karnego (Dz. U. Nr 13, poz. 97) zawierała XIII artykułów. Od zwyczaju tego odbiegają Przepisy wpro-
wadzające Kodeks karny i Kodeks postępowania karnego (ustawy z dnia 6 czerwca 1997 r.), opatrzone
arabską numeracją artykułów.
394
  Por. art. 122 ust. 2 Konstytucji RP.
395
  Por. art. 88 ust. 1 Konstytucji RP: „Warunkiem wejścia w życie ustaw, rozporządzeń oraz aktów pra-
wa miejscowego jest ich ogłoszenie”. Sprawy ogłaszania normatywnych aktów prawnych normuje ustawa

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
124 Rozdział 5. System prawa

Należycie ogłoszony akt generalny to akt opublikowany w specjalnie do tego celu


powołanych Dziennikach Urzędowych. Dzienniki te ukazują się w miarę potrzeby,
czyli wtedy gdy są wydawane nowe akty prawne396.

Ustawy konstytucyjne, ustawy zwykłe, rozporządzenia Prezydenta RP, rozporządze-


nia Rady Ministrów, Prezesa Rady Ministrów oraz ministrów są ogłaszane w Dzien-
niku Ustaw397.

Zarządzenia Prezesa Rady Ministrów, zarządzenia ministrów, zarządzenia prezy-


denta, uchwały Rady Ministrów oraz pozostałe akty o charakterze wewnętrznym są
publikowane w Monitorze Polskim bądź w innych Dziennikach Urzędowych (Dzien-
niki Urzędowe Ministrów Kierujących Działami Administracji Rządowej, Dzienniki
Urzędowe Urzędów Centralnych).

Generalnymi aktami prawnymi są tylko te akty, które zostały ogłoszone w sposób


przewidziany przez prawo. Inny sposób podania ich do wiadomości publicznej (wy-
drukowanie w gazecie, podanie przez radio itp.) jest prawnie bezskuteczny.

Każdy akt generalny, ogłoszony w Dzienniku Urzędowym, jest publikowany pod ko-
lejnym w danym roku numerem pozycji Dziennika. W danym roku jest więc tyle
pozycji, ile w tym roku osobno w każdym z nich ogłoszono aktów prawnych398.

2. Hierarchia generalnych aktów prawnych


Prawo obowiązujące w określonym państwie składa się z dużej liczby przepisów,
ustanawianych mocą wielu generalnych aktów prawnych.

Prawo określa, jakie rodzaje generalnych aktów prawnych mogą być wydawane w da-
nym państwie, oraz ustala, które organy mają kompetencję do wydawania danego
rodzaju aktów prawnych (generalnych, gdyż one tylko stanowią tutaj przedmiot na-
szej uwagi).

z dnia 20 lipca 2000 r. o ogłaszaniu aktów normatywnych i niektórych innych aktów prawnych (tekst jedn.:
Dz. U. z 2019 r. poz. 1461 z późn. zm.).
396
  Dla orientacji: w ciągu roku kalendarzowego w Polsce ukazuje się średnio ok. 150 numerów Dzien-
nika Ustaw, oznaczanych numeracją kolejną w ramach danego roku, oraz kilkadziesiąt numerów Monitora
Polskiego.
397
 W Dzienniku Ustaw są publikowane również ratyfikowane przez Polskę umowy międzynarodowe
oraz oświadczenia rządowe o ratyfikowaniu multilateralnych umów międzynarodowych przez poszcze-
gólne państwa. Spraw tych nie omawiamy, ponieważ czytelnik zapozna się z nimi w trakcie nauki prawa
międzynarodowego publicznego (zwanego dawniej także prawem narodów).
398
  Dla przykładu: Dziennik Ustaw za rok 1999 zawiera 1230 pozycji ogłoszonych w 108 numerach,
Monitor Polski zaś – 641 pozycji ogłoszonych w 41 numerach.

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
2. Hierarchia generalnych aktów prawnych 125

Prawo obowiązujące ma strukturę hierarchiczną. Znaczy to, że każdy rodzaj general-


nych aktów prawnych zajmuje inne miejsce w strukturze prawa obowiązującego.

Najwyższe miejsce w tej hierarchii przypada konstytucji. Miejsce o stopień niższe


niż konstytucja zajmują ustawy i inne akty prawne „z mocą ustawy”, jeszcze niższe
miejsce w tej hierarchii – rozporządzenia399.

Dodajmy, iż odrębny problem stanowi usytuowanie w hierarchii generalnych ak-


tów prawnych umów międzynarodowych. Zgodnie z art. 91 ust. 2 Konstytucji RP:
„Umowa międzynarodowa ratyfikowana za uprzednią zgodą wyrażoną w ustawie ma
pierwszeństwo przed ustawą, jeżeli ustawy tej nie da się pogodzić z umową”. Wy-
móg wyrażenia ustawowej zgody na ratyfikację umowy międzynarodowej odnosi się
przykładowo do umów dotyczących pokoju, sojuszy, układów politycznych lub ukła-
dów wojskowych czy też wolności, praw lub obowiązków obywatelskich określonych
w Konstytucji RP400. Tak więc w tej sytuacji ratyfikowana umowa ma pierwszeństwo
przed ustawą. Brak jest natomiast w Konstytucji RP expressis verbis określenia miej-
sca w hierarchii generalnych aktów prawnych umów ratyfikowanych bez uprzedniej
zgody ustawowej401.

Nadmienić także trzeba, iż jeżeli wynika to z ratyfikowanej umowy konstytuującej


organizację międzynarodową, prawo przez nią stanowione jest stosowane bezpośred-
nio, mając pierwszeństwo w przypadku kolizji z ustawami402. Przedstawiony przepis
konstytucyjny pozwolił na wprowadzenie do polskiego porządku prawnego prawa eu-
ropejskiego bez potrzeby zmiany Konstytucji RP403. Problematyka prawa Unii Euro-
pejskiej została przedstawiona w następnym rozdziale podręcznika. Pozostałe kwe-
stie wiążące się z charakterystyką umów międzynarodowych w systemie prawa na-
leżą do innych nauk prawnych i wykraczają poza zakres Wstępu do prawoznawstwa.

W kilku punktach przedstawimy obecnie zależności między aktami prawnymi róż-


nego rzędu.

1) Powiązania występujące między aktami prawnymi, zajmującymi różne miejsca


w ich hierarchii, są powiązaniami na zasadzie delegacji, nazywanymi również powią-
zaniami formalnymi. Polegają one na tym, że akt wyższego rzędu uprawnia (lub zo-
bowiązuje) określony podmiot do wydania aktu prawnego niższego rzędu. Niniejszy

399
  Oto obrazowo przedstawiona hierarchia normatywnych aktów prawnych:
– konstytucja,
– ustawy i inne akty prawne „z mocą ustawy”,
– rozporządzenia.
400
  Por. art. 89 ust. 1 pkt 1–5 Konstytucji RP.
401
  Por. L. Garlicki, Polskie prawo konstytucyjne. Zarys wykładu, Warszawa 2000, s. 148.
402
  Artykuł 91 ust. 1 Konstytucji RP.
403
  Por. J. Zimmermann, Prawo administracyjne, Warszawa 2006, s. 57.

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
126 Rozdział 5. System prawa

akt niższego rzędu uprawnia (lub zobowiązuje) zaś inny podmiot prawa do wydania
aktu jeszcze niższego rzędu.

Tak np. konstytucja zawiera przepisy nadające Sejmowi kompetencje do wydawania


ustaw. Kompetencje prawodawcze Sejmu są kompetencjami o charakterze ogólnym.
Konstytucja nie wyznacza merytorycznie zakresu działań prawodawczych tych orga-
nów, byle wydawane przez nie akty prawotwórcze były zgodne z jej postanowieniami.
Konstytucja nie określa, kiedy ustawy mają być wydawane ani w jakich sprawach. Decy-
zja w tym zakresie należy do parlamentu.

Ustawy mogą zawierać i często zawierają postanowienia uprawniające albo zobowią-


zujące określone organy państwa do unormowania określonych spraw mocą rozpo-
rządzeń lub zarządzeń. Mamy w tych przypadkach do czynienia z tzw. delegowaniem
uprawnień do stanowienia prawa. Treść postanowień wydawanego rozporządzenia
lub zarządzenia nie może wykraczać poza granice umocowania ustawowego.

2) Podstawą obowiązywania aktu zajmującego niższe miejsce w hierarchii aktów


prawnych jest akt hierarchiczny nadrzędny. Moc obowiązującą uzyskują tylko te akty
generalne, które mają swą podstawę prawną w postanowieniach aktu hierarchicznie
nadrzędnego, uprawniającego (zobowiązującego) do ich wydania.

Jak już zostało zaznaczone, ustawy są wydawane na podstawie ogólnego upoważnie-


nia konstytucyjnego i same swej podstawy prawnej nie powołują. Rozporządzenia
w swych tekstach (po nagłówku) wskazują własną podstawę prawną, a są nią ustawy.

Wskazanie podstawy prawnej albo już od razu eliminuje wątpliwości, albo też uła-
twia sprawdzenie, czy dany akt prawny jest aktem legalnym czy też nielegalnym, wy-
danym przez organ do jego ustanowienia nieuprawniony. Gdy akty niższego rzędu
nie podają swej podstawy prawnej, co zdarza się rzadko404, nie znaczy to jeszcze, że
są one aktami nielegalnymi. Ciężar ustalenia, czy dany akt prawny został wydany
na podstawie upoważnienia ustawowego, zostaje wówczas przerzucony na podmioty
posługujące się tekstami prawnymi, one same bowiem muszą wtedy dociekać, czy
teksty różnych niekiedy ustaw, wydanych w różnym przecież czasie, zawierają takie
upoważnienie, czy też go nie zawierają.

3) Powiązania na zasadzie delegacji są powiązaniami o charakterze formalnym,


a nie materialnym (treściowym). Chodzi o tego rodzaju powiązania, że generalny
akt prawny zajmujący wyższe miejsce w ich hierarchii upoważnia do wydania aktu
prawnego niższego rzędu, ten ostatni upoważnia do wydania aktu generalnego jesz-

404
  Por. np. zarządzenie Ministra Kultury i Sztuki z dnia 18 marca 1985 r. zmieniające zarządzenie
w sprawie zasad zawierania i wykonywania umów o prace wydawnicze w zakresie publikacji nieperiodycz-
nych oraz wynagrodzeń za te prace – Monitor Polski z dnia 23 kwietnia 1985 r. Nr 7, poz. 57.

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
2. Hierarchia generalnych aktów prawnych 127

cze niższego rzędu itd., w zależności do tego, ilustopniową strukturę ma prawo obo-
wiązujące w danym państwie405.

Każde tego rodzaju upoważnienie jest jedynie umocowaniem do wydania określone-


go aktu generalnego i nie przesądza treści aktu niższego rzędu, do którego wydania
uprawnia. Moc obowiązująca generalnych aktów prawnych (i zawartych w nich prze-
pisów prawa) nie zależy od ich treści, lecz od tego, czy zostały one ustanowione w pe-
wien oznaczony sposób, według reguł określonych przez prawo406. Dlatego właśnie
omawiane powiązania noszą nazwę powiązań formalnych, powiązań na zasadzie de-
legacji. Dotyczą one sposobu tworzenia generalnych aktów prawnych, a nie ich treści.
W państwach praworządnych, w których prawo jest tworzone poprzez stanowienie,
powiązania formalne są elementem koniecznym, wzajemnie wiążącym generalne
akty prawne różnych rzędów, a także kryterium decydującym o włączeniu danego
aktu do prawa obowiązującego.

4) Różne rodzaje generalnych aktów prawnych zajmują różne miejsca w ich hierar-
chii. Rodzi to określone konsekwencje dotyczące możliwości wzajemnego uchylania
ich mocy obowiązującej.

Akty równorzędne hierarchicznie mogą wzajemnie uchylać swą moc obowiązującą.


Jeden generalny akt prawny może uchylić moc obowiązującą innego generalnego
aktu prawnego, jeżeli są to akty tego samego stopnia w ich hierarchii. Konstytucje
mogą uchylać moc obowiązującą poprzednich konstytucji, ustawy mogą uchylać moc
obowiązującą innych ustaw, rozporządzenia mogą uchylać moc obowiązującą innych
rozporządzeń itd.

Każdy akt hierarchicznie nadrzędny może uchylić moc obowiązującą aktów general-
nych zajmujących niższą pozycję w ich hierarchii. Tak np. mocą postanowień konsty-
tucji mogą być uchylane ustawy, mocą ustaw – rozporządzenia.

Mocą postanowień aktu zajmującego niższe miejsce w hierarchii aktów prawnych nie
mogą być uchylane akty hierarchicznie nadrzędne. Przykładowo, rozporządzenie nie
może uchylić ustawy, mocą postanowień ustawy nie mogą zostać uchylone postano-
wienia konstytucji.

405
 O stopniowej budowie prawa obowiązującego por. m.in. A. Merkl, Prolegomena einer Theorie des
rechtlichen Stufenbaues, in: Die Winer rechtstheoretische Schule, Hrsg. H. Klecatsky, R. Marcic, H. Scham-
beck, Frankfurt–Zürich–Salzburg–München 1968, s. 1311–1361; idem, Die Lehre von der Rechtskraft en-
twickel aus dem Rechtsbegriff, Leipzig–Wien 1923, s. 217 i n.; H. Kelsen, Reine Rechtslehre..., s. 228 i n.;
K. Płeszka, Hierarchia w systemie prawa, Kraków 1989, s. 53 i n.
406
  H. Kelsen, Czysta teoria prawa (Metoda i pojęcia zasadnicze), Warszawa 1934, s. 39–40; idem, Allge-
meine Theorie..., s. 208–211; A. Merkl, Die Lehre..., s. 217 i n.; G.H. von Wright, Norm and Action..., s. 195.

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
128 Rozdział 5. System prawa

5) Charakteryzując hierarchię generalnych aktów prawnych, należy również zazna-


czyć, że akty zajmujące wyższą pozycję przeważnie normują sprawy poważniejszej
rangi, tzn. sprawy o większej doniosłości politycznej, gospodarczej, społecznej itd.
niż akty niższego rzędu. Chodzi tu o ogólną ocenę doniosłości polityczno-prawnej
postanowień zawartych w aktach różnego rzędu, co nie wyklucza możliwości od-
miennej oceny niektórych przypadków.

6) W polskim piśmiennictwie teoretycznoprawnym ostatnich trzech czy czterech


dziesiątków lat rozpowszechniło się twierdzenie, że hierarchia generalnych aktów
prawnych jest skorelowana z hierarchią organów państwa i że od miejsca zajmowa-
nego przez organ prawodawcy w hierarchii organów państwa zależy usytuowanie na
określonym stopniu wydawanych przez niego aktów normatywnych. Zgodnie z tymi
twierdzeniami hierarchiczna struktura organów państwa ma przesądzać o hierarchii
generalnych aktów prawnych.

Według skrajnych twierdzeń „akty normatywne (...) są powiązane hierarchicznie


w sposób formalny (...), co ściśle odpowiada hierarchicznej strukturze organów pań-
stwowych, które je wydały”407.

W wersjach nie tak krańcowych znajdujemy twierdzenie o hierarchicznej struktu-


rze, „w której normy na poszczególnych szczeblach są z reguły tworzone przez odpo-
wiednie szczeble hierarchii organów państwa (...)”408, głosi się poglądy, że „hierarchii
organów państwowych (z wyłączeniem tych, które kompetencji prawotwórczych nie
posiadają) odpowiada z grubsza hierarchia źródeł prawa”409, że hierarchiczna „za-
leżność pomiędzy organami państwa znajduje swe odzwierciedlenie (...) w hierarchii
aktów normatywnych”, choć „sam fakt pochodzenia aktu normatywnego od danego
organu nie zawsze przesądza o jego miejscu w hierarchii” owych aktów410.

Przytoczone twierdzenia o zależności hierarchii generalnych aktów prawnych od


hierarchicznej struktury organów państwa nie mogą zyskać aprobaty i z tego rodzaju
charakterystyk po prostu należy zrezygnować. Skoro te same organy państwa mogą
wydawać i wydają generalne akty prawne zajmujące różną pozycję w ich hierarchii411,
różne organy państwa mogą wydawać i wydają akty generalne tego samego rzędu412,

407
  S. Ehrlich, Wstęp do nauki o państwie i prawie, Warszawa 1971, s. 132; podobnie A. Łopatka, Wstęp
do prawoznawstwa, s. 235.
408
  J. Wróblewski, Prawo obowiązujące a „ogólne zasady prawa”, Zeszyty Naukowe Uniwersytetu Łódz-
kiego, seria I: Nauki Humanistyczno-Społeczne, z. 42, Prawo, Łódź 1965, s. 24; W. Lang, Teoria prawa,
Toruń 1972, s. 123.
409
  K. Opałek, J. Wróblewski, Zagadnienia teorii ..., s. 220.
410
  J. Kowalski, Wstęp do prawoznawstwa, s. 122.
411
  Do kompetencji Sejmu należy uchwalenie zarówno konstytucji, jak i ustaw; Prezes Rady Ministrów
i ministrowie mogą wydawać (i wydają) rozporządzenia oraz zarządzenia.
412
  Aktami tego samego rzędu są ustawy uchwalane przez Sejm oraz dekrety i rozporządzenia z mocą
ustawy, jeżeli prawo danego państwa przewiduje możliwość wydawania tych ostatnich.

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
3. Gałęzie prawa 129

a nawet i o tych samych nazwach413, to nie można twierdzić, że hierarchii organów


państwa „ściśle” lub nawet tylko „z reguły” odpowiada hierarchia generalnych aktów
prawnych.

3. Gałęzie prawa
Prawo każdego państwa jest zbiorem bardzo wielu przepisów normujących zacho-
wania podmiotów. Od dawna aż do dzisiaj w zbiorach tych wyróżniane są mniejsze
części, nazywane działami albo gałęziami prawa.

W obowiązującym prawie polskim zazwyczaj wyróżniane bywają następujące działy:


prawo państwowe, administracyjne, finansowe (zwane dawniej skarbowym), karne
materialne, cywilne, rodzinne, prawo pracy, prawo rolne, procesowe karne i proceso-
we cywilne oraz prawo międzynarodowe prywatne. Przykładowo wskażemy przepisy
zaliczane do wymienionych gałęzi prawa414.

Prawo państwowe obejmuje przepisy określające ustrój polityczny państwa, struk-


turę, kompetencje i reguły działania aparatu państwowego, rodzaje wydawanych
w danym państwie normatywnych aktów prawnych, podstawowe uprawnienia i obo-
wiązki obywateli oraz zasady wyborów do organów przedstawicielskich. Bywa ono
nazywane prawem konstytucyjnym.

Prawo administracyjne skupia dużą liczbę przepisów – poza tymi, które są zalicza-
ne do prawa państwowego – normujących organizację i działalność organów pań-
stwowych, stosunki między organami państwa a obywatelami oraz stosunki między
samymi organami państwa. Normują one zarówno działalność wykonywaną w spo-
sób władczy, jak i w dużej mierze gospodarczą oraz w dziedzinie kultury. Do pra-
wa administracyjnego zaliczane są m.in. przepisy prawa wodnego, przemysłowego,
budowlanego, łowieckiego, sanitarnego, celnego, o służbie wojskowej, aktach stanu
cywilnego, oświacie.

Prawo finansowe, zwane też skarbowym, normuje gospodarkę państwa, tj. proce-
sy gromadzenia i wydatkowania pieniędzy przez państwo. Przepisy te ustanawiają

413
  Rozporządzenia mogą być i są wydawane zarówno przez prezydenta, Radę Ministrów, Prezesa Rady
Ministrów, jak i przez ministrów, natomiast zarządzenia – przez prezydenta, Prezesa Rady Ministrów oraz
przez ministrów.
414
  Omawiając problematykę podziału prawa na gałęzie, zaznaczamy, że wielowiekową tradycję ma
inny podział prawa na: prawo publiczne i prywatne. Tematu tego jednak nie podejmujemy, gdyż wykracza
on poza zakres przedmiotu wstęp do prawoznawstwa, należąc do teorii prawa. Zaprezentowanie go wyma-
gałoby przedstawienia wielu postulowanych różnorakich kryteriów podziałów, a także poglądów całkowi-
cie negujących jego zasadność. Por. J. Nowacki, Prawo publiczne – prawo prywatne, Katowice 1992, passim.

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
130 Rozdział 5. System prawa

podatki i daniny na rzecz państwa, regulują działalność organów finansowych, sy-


stem bankowo-pożyczkowy, obieg pieniężno-kredytowy itp.

Na prawo cywilne składają się przepisy normujące stosunki między podmiotami


prawa (o podmiotach prawa por. rozdz. 7). Prawo cywilne jest bardzo rozległą dzie-
dziną prawa, w której ramach wyodrębnia się część ogólną, przepisy o własności i in-
nych prawach rzeczowych oraz o posiadaniu, przepisy o zobowiązaniach, o spadkach
i dziedziczeniu, o księgach wieczystych i hipotece. Tradycyjnie do prawa cywilnego
zalicza się przepisy prawa rodzinnego i opiekuńczego, choć niektórzy od niedawna te
ostatnie traktują jako odrębny dział prawa.

Prawo rodzinne, wyróżniane przez niektórych autorów jako osobny dział prawa,
obejmuje przepisy o małżeństwie, pokrewieństwie, opiece, kurateli, o stosunkach
niemajątkowych i majątkowych między małżonkami, między rodzicami i dziećmi
itd.

Prawo handlowe zawiera przepisy normujące stosunki wynikające z czynności


handlowych, jak też określa rodzaje i cechy podmiotów występujących w tych sto-
sunkach.

Prawo wekslowe i czekowe ustala warunki ważności weksli i czeków oraz normuje
obrót wekslami i czekami.

Prawem pracy nazywany jest całokształt przepisów normujących tzw. stosunki pracy
między pracownikami i pracodawcami oraz takie kwestie związane z zatrudnieniem,
jak ubezpieczenia społeczne, rozstrzyganie sporów ze stosunku pracy, ochrona i bez-
pieczeństwo pracy itp.

Do prawa karnego zaliczane są przepisy określające, jakie zachowania są zabronione


lub nakazane i jakie skutki w postaci represji poniosą ci, którzy do ustanowionych
zakazów i nakazów się nie zastosują.

Prawo procesowe cywilne zawiera przepisy normujące tryb rozstrzygania cywilnych


spraw spornych i niespornych, właściwość sądów oraz innych organów rozstrzygają-
cych sprawy należące do prawa cywilnego, wykonywanie orzeczeń wydanych w spra-
wach cywilnych itd.

W skład prawa procesowego karnego wchodzą przepisy normujące tryb rozstrzyga-


nia spraw karnych, właściwość sądów karnych, prawa i obowiązki podmiotów uczest-
niczących w postępowaniu sądowym itd. Przepisy tzw. prawa karnego wykonawcze-
go normują sprawy wykonywania orzeczeń wydanych w postępowaniu karnym oraz
w postępowaniu w sprawach o wykroczenia.

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
3. Gałęzie prawa 131

Do prawa rolnego kwalifikowane są przepisy normujące własność i użytkowanie zie-


mi na cele rolnicze, przemysłowe i inne.

Prawo międzynarodowe prywatne normuje stosunki z zakresu prawa cywilnego


(z tzw. prawem rodzinnym włącznie) i prawa pracy, w których występują elementy
obce, tzn. gdy:
1) stroną stosunku prawnego jest cudzoziemiec;
2) przedmiot stosunku prawnego znajduje się za granicą;
3) skutki faktów prawnych sięgają poza granice albo też skutki faktów, które mia-
ły miejsce za granicą, działają w państwie oceniającym te skutki.

Prawo międzynarodowe prywatne zawiera przepisy wskazujące, prawo którego pań-


stwa znajdzie wówczas zastosowanie.

Dokładniejsze wyszczególnienie przepisów zaliczanych do danej gałęzi prawa podają


podręczniki do nauki przedmiotów wykładanych w toku studiów.

Przedstawione informacje należy uzupełnić wskazaniem dwóch innych jeszcze ro-


dzajów prawa, które – co podkreślamy – nie są częściami (gałęziami) prawa we-
wnętrznego obowiązującego w poszczególnych państwach.

Prawo międzynarodowe publiczne (nazywane dawniej prawem narodów), moż-


liwie najkrócej je charakteryzując, jest prawem regulującym stosunki między su-
werennymi państwami, między państwami i organizacjami międzynarodowymi
oraz między tymi ostatnimi, normującym te stosunki zarówno w czasie pokoju, jak
i w czasie wojny415.

Prawo kanoniczne, jako „prawo świętej karności” obowiązujące w Kościele katoli-


ckim, normuje obowiązki wiernych, hierarchiczny ustrój władz Kościoła, jego na-
uczycielskie i uświęcające zadania, jak też stanowi o karach stosowanych przez
Kościół oraz o trybie postępowania w procesach kościelnych (spornym, karnym,
w procesach specjalnych)416.

Należy także wspomnieć o prawie europejskim, które wyróżnia się dopiero od nie-
dawna. W znaczeniu szerokim przez prawo europejskie rozumie się prawo wszyst-
kich europejskich organizacji międzynarodowych, natomiast w rozumieniu wąskim
– prawo Unii Europejskiej417.

415
 O stosunkach prawa międzynarodowego publicznego do prawa wewnętrznego por. m.in. J. Ma-
kowski, Podręcznik prawa międzynarodowego, Warszawa 1948, s. 21 i n.; L. Oppenheim, International Law,
vol. 1, ed. 6, Londyn–New York–Toronto 1947, s. 20–25.
416
 Por. Codex Iuris Canonici auctoritate Ioannis Pauli PP. II promulgatus – Kodeks prawa kanonicznego,
Poznań 1984.
417
  Por. M. Ahlt, M. Szpunar, Prawo europejskie, Warszawa 2005, s. 1 i n.

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
132 Rozdział 5. System prawa

Podział prawa na gałęzie kształtował się historycznie, natomiast wpływ na ich wyróż-
nianie wywierały i nadal wywierają względy czysto praktyczne.

Jedne działy prawa są wyróżniane od czasów najdawniejszych (np. prawo karne i pra-
wo cywilne), inne zaś dopiero od niedawna (np. prawo pracy).

O podziale prawa na takie lub inne gałęzie (działy) decyduje przyjęcie określonej kon-
wencji, i to niezależnie od tego, czy jest to konwencja szacowna, wielowiekowa, czy
też zaledwie postulowana dzisiaj. Przyjęta konwencja rozstrzyga o tym, czy np. tzw.
prawo rodzinne traktuje się jako część prawa cywilnego, czy też wyodrębnia się je
jako osobną gałąź prawa; czy np. prawo rolne wyróżnia się jako odrębny dział prawa,
czy też działu tego się nie wyodrębnia, zaliczając wchodzące tu przepisy do prawa
administracyjnego i cywilnego. Sprawą konwencji pozostaje uznanie za osobny dział
prawa górniczego, lokalowego, prawa morza, karnego skarbowego, o organizacji wy-
miaru sprawiedliwości, prawa gospodarczego, o postępowaniu administracyjnym
czy też niewyodrębnianie tych działów (gałęzi).

Podział prawa na gałęzie kształtował się wraz z rozwojem prawoznawstwa, dlatego


też wyróżniane działy (gałęzie) prawa z reguły są odpowiednikami przedmiotów
nauczanych w toku studiów. Przekazując wiedzę o prawie, dzielono wykład na czę-
ści, co było następstwem ciągle wzrastającej ilości materiału prawnego, która wpły-
wała na specjalizację w procesie nauczania i badań naukowych. Kierowano się przy
tym wyraźnie różnymi kryteriami, często przyjmowanymi doraźnie, niekiedy na
miarę istniejących możliwości nauczania, by z praktycznych względów wydzielić
coś z całości. Nawet wyróżniane już w prawie rzymskim dwa najbardziej tradycyjne
chyba działy prawa, karne i cywilne, są dobrym przykładem świadczącym o tym,
jak różne kryteria przesądziły o ich wyróżnianiu. Najogólniej rzecz biorąc, można
powiedzieć, że do gałęzi prawa nazywanej prawem karnym (ius poenale) zaliczano
te przepisy, które przewidywały określone kary za zachowania wymienione w tych
przepisach. Kryterium wyodrębniającym prawo karne był więc (i jest) pewien ro-
dzaj skutków prawnych (kary). Ius civile oznaczało ius proprium civium Romano-
rum, a zatem prawo właściwe dla obywateli rzymskich, któremu przeciwstawiano
ius gentium, tzn. prawo właściwe dla cudzoziemców. Prawo cywilne (ius civile)
wyróżniano na podstawie kryterium personalnego. Z biegiem czasu kryterium to
straciło swe znaczenie, nazwa – powszechnie zresztą przyjęta – jednak pozostała.
Dziś po prostu sprawozdawczo wylicza się, które zespoły przepisów są zaliczane do
prawa cywilnego418.

Prawodawcy, stanowiąc przepisy prawa, kierują się m.in. względami przejrzystości


unormowania i możliwością łatwego orientowania się w materiale prawnym, a zara-
zem dążą do tego, by przepisy były grupowane według przyjmowanych przez nich

418
  S. Grzybowski, w: System..., s. 25, 11 i n.; A. Wolter, Prawo cywilne..., 1987, s. 25–30, 14 i n.

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
3. Gałęzie prawa 133

założeń. Prawodawcy, poza pewnymi tylko przypadkami, jak np. duże kodyfikacje,
nie biorą w ogóle (czy też z reguły) pod uwagę doktrynalnych kryteriów podziału pra-
wa na gałęzie i nie ustanawiają aktów prawnych o tej wyłącznej treści, by ich postano-
wienia mieściły się w obrębie tylko jednej z wyróżnionych w prawoznawstwie gałęzi
prawa. Kierując się ocenami o charakterze społeczno-politycznym, wybierają – ich
zdaniem – praktycznie najwłaściwszy czy najskuteczniejszy sposób unormowania, nie
bacząc na to, jak kształtują się historycznie uwarunkowane doktrynalne podziały pra-
wa na gałęzie i do jakiej gałęzi prawa dany generalny akt normatywny może zostać
zaliczony. Częste są przypadki, że jeden akt prawny zawiera przepisy kwalifikowane
do różnych, tradycyjnie wyodrębnionych gałęzi prawa.

Wskazane względy praktyczne decydowały i nadal decydują o wyróżnianiu bądź nie-


wyróżnianiu takich lub innych działów prawa, dlatego z wyraźną rezerwą trzeba od-
nosić się do prób poszukiwania albo ustalania kryteriów odróżniania jednych gałęzi
prawa od innych. Różnice, na które wskazuje się w piśmiennictwie prawniczym, mają
sprowadzać się bądź to do odmienności przedmiotu unormowania, jak piszą jedni,
bądź do odmienności metody normowania, jak piszą drudzy419, bądź też – jak piszą
jeszcze inni420 – kryterium metody w relacji do kryterium przedmiotowego ma pełnić
tylko funkcję posiłkową.

Kryterium przedmiotu unormowania niczego nie wyjaśnia, gdyż każdy przepis prawa
normuje czyjeś zachowanie i ono właśnie jest przedmiotem unormowania. Aby kry-
terium to mogło się ostać, musiałoby być tak, że inne zachowania czy innego rodzaju
zachowania normuje prawo cywilne, innego rodzaju – prawo karne, jeszcze innego
– prawo administracyjne itd. Nikt jednak dotychczas tego nie wykazał i można zasad-
nie wątpić, czy da się to w ogóle wykazać. Ponieważ bardzo często jeden akt czyjegoś
zachowania rodzi skutki prawne z mocy przepisów zaliczanych do różnych działów
prawa (np. rodzi zarówno skutki cywilnoprawne, jak i karnoprawne, albo też wywołu-
je skutki karnoprawne, administracyjnoprawne i cywilnoprawne), to nie można upa-
trywać kryteriów wyróżniania działów prawa w odmienności zachowań421.

Kryterium tzw. metody regulowania stosunków społecznych również wyraźnie za-


wodzi. Autorzy akceptujący to kryterium wyjaśniają: „Metoda cywilnoprawna (cy-
wilistyczna) polega na zrównaniu (równorzędności) pod względem prawnym pozy-
cji stron w stosunku prawnym, z czym łączy się brak bezpośredniego przymusu ze
strony organów państwa. Metodzie cywilistycznej można przeciwstawić np. metodę

419
  A. Łopatka, Wstęp do prawoznawstwa, s. 264, 266; A. Stelmachowski, Wstęp do teorii prawa cywilne-
go, Warszawa 1969, s. 14; S. Grzybowski, Prawo cywilne..., s. 11; A. Wolter, Prawo cywilne..., s. 20.
420
  S. Ehrlich, Wstęp..., s. 133 i n.; J. Kowalski, Wstęp..., s. 161, wyraża pogląd, że gałęzie prawa tworzą
całość „bądź” ze względu na rodzaj stosunków, które normują, „bądź” ze względu na podobieństwo meto-
dy regulowania danych stosunków.
421
  Przedstawionego stanu rzeczy nie zmienia odmienność używanej terminologii. Jest bez znaczenia,
czy mówi się o odmienności przedmiotu unormowania czy o odmienności normowanych stosunków.

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
134 Rozdział 5. System prawa

administracyjną, opartą na władztwie i podporządkowaniu, albo też karną, operują-


cą sankcjami szczególnego rodzaju”. W tej samej pracy czytamy nieco dalej, że wystę-
pują także stosunki społeczne „regulowane przy zastosowaniu (...) nawet kilku metod
jednocześnie”422.

Ostatnie przytoczone zdanie samo świadczy o nieużyteczności kryterium metody


unormowania w odróżnianiu gałęzi prawa. Zachowania normowane z zastosowa-
niem kilku metod jednocześnie trzeba by bowiem zaliczyć do kilku działów prawa
naraz. Przeprowadzenie rozłącznego podziału gałęzi prawa staje się wówczas niewy-
konalne. Ponadto, według omawianego kryterium metody, taki np. dział prawa, jak
postępowanie karne, należałoby zaliczyć do prawa administracyjnego, gdyż między
sądem a oskarżonym lub między prokuratorem a przesłuchiwanym zachodzi prze-
cież stosunek władztwa. Nie można pominąć również tej uwagi, że w prawie admi-
nistracyjnym pewne stosunki nie wykazują cech władztwa i podporządkowania423,
a przecież ta cecha miałaby być właściwością metody administracyjnej i prawa admi-
nistracyjnego. Trudno też kwestionować istnienie stosunku władztwa i podporząd-
kowania w cywilnoprawnych stosunkach między rodzicami i wychowywanymi przez
nich małoletnimi dziećmi, a przepisów normujących te stosunki, przynajmniej do tej
pory, nikt do prawa administracyjnego zaliczać nie chciał.

W dotychczasowym piśmiennictwie poprzestaje się na wymienianiu karnoprawnej,


cywilnoprawnej i administracyjnoprawnej metody unormowania. Nikt natomiast nie
podaje, jakie to metody unormowania miałyby być kryteriami wyróżniania jeszcze
innych gałęzi prawa, takich np. jak prawo pracy, prawo państwowe, procesowe. Jeżeli
zaś mielibyśmy uznać tylko wymienione tu trzy metody, to nie byłoby znów podstaw
do wyróżniania innych działów niż prawo karne, cywilne i administracyjne.

Tradycyjnie, historycznie, pod wypływem przedstawionych poprzednio potrzeb


praktycznych ukształtowanego podziału prawa na gałęzie po prostu nie da się wtło-
czyć ani w ramy kryterium przedmiotu unormowania, ani w ramy kryterium metody
unormowania, ani też w ramy jakoś łącznie zastosowanych obydwóch tych „metod”.
Wszelkie wysiłki tego rodzaju424 są z góry skazane na niepowodzenie.

422
  S. Grzybowski, w: System..., s. 14.
423
  Porozumienia administracyjne mogą służyć za typowy przykład równorzędności podmiotów pra-
wa administracyjnego, por. m.in. S. Biernat, Koncepcja administracyjnoprawnych działań wspólnych w za-
rządzaniu gospodarką państwową, PiP 1978, z. 4, s. 98 i n.; W. Dawidowicz, Ugoda w postępowaniu admini-
stracyjnym, PiP 1980, z. 3, s. 18 i n.; H.J. Wolff, Verwaltungsrecht I, Aufl. 2, München–Berlin 1958, s. 76–77.
424
  Por. m.in. L. Lisiakiewicz, A. Turska, W kwestii dyferencjacji systemu prawa, PiP 1971, z. 5, s. 681
i n.; H. Rot, O dyferencjacji systemu prawa socjalistycznego, PiP 1961, z. 11, s. 756 i n.; idem, Jedność podzia-
łu systemu prawa socjalistycznego, Wrocław 1971, s. 89 i n.; 130 i n.; T. Zieliński, Stosunek prawa pracy do
prawa administracyjnego, Warszawa 1977, passim.

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
4. Pojęcie systemu prawa 135

4. Pojęcie systemu prawa


Określenie „system prawa” zyskało rozpowszechnienie w nauce prawa, dlatego na za-
kończenie uwag zawartych w tym rozdziale należy rozpatrzyć kwestię, czy – w świet-
le przedstawionych charakterystyk – zbiór przepisów obowiązujących w danym pań-
stwie wykazuje cechy systemu, czy też ich nie wykazuje. Sensowna odpowiedź na to
pytanie wymaga jednak sprecyzowania, co rozumie się przez pojęcie systemu.

„System” stanowi centralne pojęcie wyodrębnionego działu wiedzy, zwanego teorią


systemów ogólnych albo ogólną teorią systemów.

W teorii tej system jest charakteryzowany jako „zbiór jednostek wzajemnie ze sobą
powiązanych”, „układ pewnych elementów powiązanych ze sobą wzajemnie w taki
sposób, że tworzą całość”, jako „zbiór elementów pozostających we wzajemnych
relacjach”, „zespół elementów pozostających w interakcji”425, jako „zbiór obiektów
współzależnych od siebie lub, inaczej, zbiór obiektów, między którymi istnieje pewna
relacja”426. Pomijając kwestie dotyczące wyróżniania systemów pojęciowych, abstrak-
cyjnych i konkretnych427, najogólniej można by powiedzieć, że systemem jest taki
zbiór jednostek (elementów) o pewnych cechach, między którymi występują określo-
ne relacje (powiązania), sprzężenia, oddziaływania, współzależności.

Wśród zbiorów norm (prawnych, moralnych i innych), zasadnie lub bez uzasadnienia
nazywanych systemami, ze względu na odmienny charakter powiązań między norma-
mi danego zbioru wyróżnia się „systemy” nazywane statycznymi i dynamicznymi.

Systemy statyczne są systemami, w których występują powiązania treściowe mię-


dzy normami, jak np. w „systemach” moralnych. Podkreśla się, że „wszystkie szcze-
gółowe normy moralności wyprowadzić można drogą procesu myślowego z ogólnej
normy (moralnej – J.N.) (...) na zasadzie wnioskowania z całości na część”428, tak jak

425
  J. Miller, Systemy żywe, Prakseologia 1969, nr 34, s. 22; J. Klir, Przegląd wstępny. Polifoniczna ogól-
na teoria systemów, w: Ogólna teoria systemów. Tendencje rozwojowe, red. J. Klir, Warszawa 1976, s. 9;
L. v. Bertalanffy, Ogólna teoria systemów, Warszawa 1984, s. 86, 116, 294.
426
 A.D. Hall, R.E. Fagen, Definition of System, General Systems, vol. 1, New York 1956, według
A.I. Ujemow, Systemy i badania systemowe, w: Problemy metodologii badań systemowych, red. S. May, War-
szawa 1973, s. 57.
427
  J.G. Miller, Systemy żywe..., s. 24: „Jednostkami pewnego systemu pojęciowego są terminy takie, jak
słowa (zwykle rzeczowniki, zaimki i ich modyfikatory), liczby lub inne symbole, z używanymi w programo-
waniu maszyn matematycznych włącznie”; ibidem, s. 31: „Jednostkami systemów abstrakcyjnych są związki
wyabstrahowane czy wybrane przez obserwatora pod kątem jego zainteresowań, poglądów teoretycznych
lub stanowiska filozoficznego. Niektóre związki można określić empirycznie za pomocą jakiejś operacji
prowadzonej przez obserwatora, natomiast innych nie można określić w ten sposób, ponieważ są tylko
pojęciami stworzonymi przez obserwatora”; ibidem, s. 27: „System konkretny, realny, czyli rzeczywisty, to
nieprzypadkowe nagromadzenie energomaterii w pewnym obszarze czasoprzestrzeni fizycznej, zorganizo-
wanej w nieprzypadkowy sposób we współdziałającym, wzajemnie powiązane podsystemy lub składniki”.
428
  H. Kelsen, Czysta teoria..., s. 39.

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
136 Rozdział 5. System prawa

szczególne podpada pod ogólne. Zatem takie normy, jak np.: „Nie powinno się kła-
mać”, „Nie powinno się oszukiwać”, „Powinno się dotrzymywać danej obietnicy”,
„Nie powinno się składać fałszywych zeznań”, można wyprowadzić z normy, która
nakazuje prawdomówność. Z normy „Kochaj bliźniego swego” można wyprowadzić
następujące normy: „Nie wyrządzaj szkody swoim bliźnim”, „Nie krzywdź bliźniego
swego”, „Pomagaj bliźniemu swemu, jeśli jest w potrzebie”, a w szczególności normę
„Nie zabijaj bliźniego”. Norma nakazująca prawdomówność oraz norma nakazująca
miłość bliźnich mogą być zredukowane do jeszcze wyższej, ogólniejszej normy, mia-
nowicie do normy nakazującej harmonię z uniwersum. Na tej normie może opierać
się cały porządek moralny. Skoro wszystkie porządki tego typu zawierają się w treści
założonej normy, to mogą one zostać wydedukowane z tejże normy w drodze operacji
logicznej, przez wnioskowanie z ogółu do szczegółu”429.

W systemach dynamicznych powiązania między normami mają charakter formalny,


są powiązaniami na zasadzie delegacji, dotyczą zaś tego, w jaki sposób mogą być two-
rzone nowe normy. Jako typowy przykład zbioru norm o powiązaniach formalnych
wymieniane bywa prawo430. W świetle dotychczas przedstawionych uwag nie ulega
wątpliwości, że systemy prawa są systemami dynamicznymi, z tym jednak że powią-
zania formalne występują między generalnymi aktami prawnymi różnego stopnia
(rzędu), a nie między poszczególnymi przepisami (normami).

W związku z pokrótce zreferowanym rozróżnieniem systemów statycznych i dyna-


micznych rozważenia wymaga kwestia, czy między generalnymi aktami prawnymi
różnych stopni oprócz powiązań formalnych występują także powiązania treściowe,
czy też tych ostatnich brak. Łatwo wskazać bardzo wiele aktów prawnych zajmują-
cych niższą pozycję w ich hierarchii, których postanowienia, a więc zawarte w nich
przepisy prawne, nie wykazują żadnego związku treściowego z postanowieniami aktu
hierarchicznie nadrzędnego. Tak np. dużo, a nawet bardzo dużo ustaw normuje spra-
wy, o których normatywny akt nadrzędny, a więc konstytucja, nie wspomina nawet
jednym słowem. Konstytucja nie jest bowiem aktem, „który niejako in nuce zawiera
już wszystko to, co następnie ustawodawstwo zwykłe jedynie rozwija i konkretyzuje”,
nie jest tak, że „cała”, a przynajmniej najważniejsza, treść ustawodawstwa zwykłego
zawarta jest już w samej konstytucji, ponieważ normatywne ani «logiczne» szkło po-
większające nie może znaleźć w konstytucji tego, czego w niej nie ma”431. Skoro akt
niższego rzędu normuje kwestie, których wcale nie normuje akt w stosunku do nie-
go hierarchicznie nadrzędny, to w ogóle nie można przecież mówić o jakimkolwiek

429
  H. Kelsen, Podstawa obowiązywania porządku prawnego: norma podstawowa, w: Współczesna te-
oria i filozofia prawa na zachodzie Europy. Wybór tekstów, T. Gizbert-Studnicki, K. Płeszka, R. Sarkowicz,
J. Stelmach (red.), Kraków 1985, s. 61; por. także idem, Czysta teoria..., s. 39.
430
  H. Kelsen, Podstawa obowiązywania..., s. 63 i n.; idem, Czysta teoria..., s. 39 i n., 43.
431
  J. Jellinek, Ogólna nauka o państwie, ks. II i III, Warszawa 1924, s. 392 i n.; A. Esmain, Zasady pra-
wa konstytucyjnego, Warszawa 1904, s. 488 i n.; Cz. Znamierowski, Wiadomości elementarne o państwie,
Warszawa 1934, s. 81.

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
4. Pojęcie systemu prawa 137

wynikaniu treści norm niższego rzędu z postanowień aktu wyższego rzędu ani też
o jakichkolwiek powiązaniach treściowych między tymi dwoma aktami prawnymi.

Bywa jednak i tak, że tę samą kwestię normują akty prawne zajmujące różne miejsca
w ich hierarchii.

Wspólność podmiotu unormowania nie świadczy jednak o tym, że postanowienia


aktu niższego rządu można w jakiś sposób „wyprowadzić” z treści aktu wyższego rzę-
du, te pierwsze bowiem nie są „zawarte” w treści aktu wyższego rzędu i przez wnio-
skowanie „od ogółu do szczegółu” w żaden sposób nie można ich „wydedukować”.

Gdy akty różnych stopni hierarchicznych normują tę samą dziedzinę, między owy-
mi aktami występują powiązania formalne, ponieważ akty niższego rzędu są wy-
dawane z mocy upoważnień zawartych w aktach hierarchicznie nadrzędnych. Otóż
bywa i tak, że akt wyższego rzędu, uprawniając lub zobowiązując określony organ
państwa do wydania aktu niższego rzędu, wyznacza ogólnie, co ma być przedmio-
tem unormowania, które znajdzie się w akcie hierarchicznie podporządkowanym.
Niekiedy już konstytucja stanowi, jakie kwestie ma unormować ustawa432. Ponieważ
rozporządzenia powinny być wydawane z mocy formalnego upoważnienia zawarte-
go w ustawach, te ostatnie uprawniając lub zobowiązując określony organ państwa do
wydania rozporządzenia, również określają, co ma być przedmiotem unormowania
dokonanego mocą danego rozporządzenia433.

Z faktu, że akt hierarchicznie nadrzędny wyznacza, co ma być przedmiotem unormo-


wania w akcie generalnym niższego rzędu, nie wynika przecież jeszcze, że przepisy
ustanowione mocą aktu niższego stopnia są powiązane treściowo z postanowieniami

432
  Por. np. przepisy konstytucji: „Organizację Trybunału Konstytucyjnego oraz tryb postępowania
przed Trybunałem określa ustawa”; „Organizację Trybunału Stanu oraz tryb postępowania przed Trybu-
nałem określa ustawa”; „Organizację oraz tryb działania Najwyższej Izby Kontroli określa ustawa”; „Ustrój,
zakres działania i tryb pracy Krajowej Rady Sądownictwa oraz sposób wyboru jej członków określa
ustawa”.
433
  Por. art. 49 ustawy z dnia 28 września 1991 r. o lasach (tekst jedn.: Dz. U. z 2015 r. poz. 2100):
„Art. 49. 1. Minister właściwy do spraw środowiska określi, w drodze rozporządzenia: 1) stanowiska
i wymagania kwalifikacyjne, szczegółowe zasady wynagradzania i stopnie służbowe Służby Leśnej oraz
szczegółowy tryb nadawania, obniżania i pozbawiania stopni służbowych, uwzględniając właściwe pro-
porcje między wymaganiami kwalifikacyjnymi, stanowiskami i odpowiadającymi im składnikami wyna-
grodzenia, które pozwolą na właściwe zatrudnienie w Lasach Państwowych; (...) 3. Minister właściwy do
spraw środowiska w porozumieniu z ministrem właściwym do spraw wewnętrznych określi, w drodze roz-
porządzenia, szczegółowe zasady: 1) współdziałania Lasów Państwowych z Policją – mając na względzie
ustawowe zadania tych podmiotów oraz konieczność zapewnienia poprawnej i skutecznej współpracy;
2) przydziału, ewidencjonowania i przechowywania w regionalnej dyrekcji Lasów Państwowych i nadleśni-
ctwie broni i amunicji, środków przymusu bezpośredniego w postaci kajdanek zakładanych na ręce, pałki
służbowej, ręcznych miotaczy substancji obezwładniających i przedmiotów przeznaczonych do obezwład-
niania osób za pomocą energii elektrycznej – mając na względzie konieczność uniemożliwienia dostępu do
broni, amunicji i środków przymusu bezpośredniego osobom trzecim, potrzebę ochrony ewidencji przed
uszkodzeniem, zniszczeniem lub utratą”.

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
138 Rozdział 5. System prawa

aktu hierarchicznie nadrzędnego. Należy podkreślić, że nie kwestią wynikania treś-


ciowego, lecz kwestią stanowienia jest to, jakiej treści postanowienia znajdą się w akcie
niższego rzędu.

Najogólniej rzecz biorąc, można powiedzieć, że akty generalne wyższego rzędu


w pewnym zakresie mogą wyznaczać treść przepisów zawartych w aktach niższego
rzędu i że niekiedy, ale tylko niekiedy, i w odniesieniu do niektórych tylko posta-
nowień w sposób bardzo ogólny treść tę przesądzają. Z pewnością nie jest jednak
tak – jak to czasami jeszcze się pisze – że o całej treści (wszystkich postanowieniach)
aktów hierarchicznie niższych przesądzają rozstrzygnięcia merytoryczne (treściowe)
zawarte w generalnych aktach normatywnych hierarchicznie nadrzędnych.

Ponieważ powiązania materialne (jeżeli pominąć dalej sięgające wątpliwości) nie wy-
starczają do wykazania, że między wszystkimi normami prawnymi danego państwa
występują określone związki treściowe, to nie można – jak się czasami czyni434 – cha-
rakteryzować systemu prawa jako systemu „mieszanego”, systemu o powiązaniach
zarówno formalnych, jak i materialnych, gdyż tych ostatnich w bardzo wielu przy-
padkach po prostu nie ma.

Zbiór generalnych aktów prawnych obowiązujących w danym czasie w danym pań-


stwie, ze względu na rzeczywiście występujące między nimi powiązania formalne,
spełnia cechy systemu i zasadnie może być nazywany systemem prawa435. Powiązania
formalne są tym, co spaja, co łączy akty prawne w całość o cechach systemu.

Należy podkreślić, że powiązania formalne istnieją między generalnymi aktami praw-


nymi, co zauważają tylko niektórzy autorzy436, nie są zaś powiązaniami występującymi
między normami prawnymi, jak się to najczęściej ujmuje. Charakteryzowanie systemu
prawa jako zbioru norm jest nazbyt uproszczonym sposobem przedstawiania sprawy.

Przedstawiona wizja systemu prawa opiera się na ustaleniach dokonanych przez H. Kel-
sena. W późniejszych pracach autor ten wyraził jednakże stanowisko, że system prawa
ma charakter systemu mieszanego, gdyż o jego istnieniu decydują zarówno powiązania
434
  W. Lang, J. Wróblewski, S. Zawadzki, Teoria państwa i prawa, s. 354.
435
  Podkreślić należy, iż zgodnie z obiegowymi twierdzeniami funkcjonującymi w nauce prawa, pra-
wo obowiązujące w danym państwie jest charakteryzowane jako system ze względu na przypisywaną mu
cechę „jedności” (jednolitości); por. F.C. von Savigny, System des heutigen Römischen Rechts, Bd. 1, Berlin
1840, s. 214; R. Stammler, Theorie der Rechtswissenschaft, Halle a.d.S. 1911, s. 364; J. Binder, Philosophie
des Rechts, Berlin 1925, s. 922; H. Coing, Grundzüge der Rechtsphilosophie, Berlin 1950, s. 276; N. Bobbio,
Teoria dell’ordinamento giuridico, Torino 1960, s. 23 i n.; K. Engisch, Einführung..., s. 156; C.E. Alchourrón,
E. Bulygin, Normative Systems, Wien–New York 1971, s. 74 i n.; J. Raz, The Concept of a Legal System,
Oxford 1970, s. 121 i n.; H. Rot, Jedność i podziały..., s. 16–17: „System prawa jako (a) całość jest (b) jednoś-
cią (c) norm prawnych, między którymi (d) zachodzą określone oddziaływania korelatywne”; K. Płeszka,
T. Gizbert-Studnicki, Obraz systemu prawa w dogmatyce prawniczej, w: Szkice z teorii prawa i szczegóło-
wych nauk prawnych, red. S. Wronkowska, M. Zieliński, Poznań 1990, s. 155 i n.
436
  S. Ehrlich, Wstęp..., s. 132.

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
5. Zasady systemu prawa 139

formalne, jak i powiązania o charakterze treściowym. Pogląd ten znajduje swoje od-
zwierciedlenie w orzecznictwie Trybunału Konstytucyjnego, który badając legalność
przepisu prawa, bierze pod uwagę zarówno względy formalne, jak i jego zgodność treś-
ciową z aktami zajmującymi wyższe miejsce w hierarchii, w tym z ustawą zasadniczą.

Na zakończenie można jeszcze dodać, że nazwa „system” bywa w języku prawniczym


bardzo często odnoszona do różnego rodzaju grup przepisów, między którymi bra-
kuje jednak powiązań (relacji) pozwalających na określenie ich tym mianem. Tak
np. zamiast o prawie kontynentalnym i przeciwstawianym mu ze względu na sposób
powstawania prawie precedensowym pisze się o „systemie prawa kontynentalnego”
i o „systemie prawa precedensowego”, zamiast o prawie cywilnym czy karnym – o „sy-
stemie prawa cywilnego” i „systemie prawa karnego”, nie bacząc na to, czy między nor-
mami albo aktami cywilnoprawnymi bądź karnoprawnymi występują jakiekolwiek
relacje upoważniające do używania słowa „system”. Pisze się nawet o „systemie sankcji
kodeksu karnego”, jak gdyby zaledwie kilka rodzajów kar wykazywało związki po-
zwalające na posługiwanie się tą nazwą. Nazwa „system” jest wówczas używana w celu
określania jakiejkolwiek grupy przepisów wyodrębnianych według dowolnych kryte-
riów, jeżeli nie w celu dodania naukowej powagi przedstawianym rozważaniom.

Inne kwestie wiążące się z charakterystyką systemu prawa należą do teorii prawa
i wykraczają poza zakres Wstępu do prawoznawstwa.

5. Zasady systemu prawa


Pojęciem „zasady systemu prawa” bardzo często posługuje się zarówno nauka prawa,
jak i orzecznictwo.

Chcąc scharakteryzować funkcjonujące rozumienia zasad systemu prawa, najwygod-


niej będzie wyjść od – podawanego w literaturze – ich pojmowania jako reguł, „które
posiadają charakter «zasadniczy»”437, a więc jako reguł, „których znaczenie (...) uznaje-
my za podstawowe ze względu na cały system prawa”438.

W piśmiennictwie polskim, najogólniej rzecz biorąc, wyróżniane bywają trzy rodzaje


tak rozumianych „zasad”439.

Pierwszy rodzaj wypowiedzi nazywanych „zasadami systemu prawa” nie ma nic


wspólnego z postanowieniami przepisów prawa obowiązującego. Według przed-
stawianych poglądów zasady te mają w jakiś sposób „wypływać” z niewyrażonych
437
  K. Opałek, J. Wróblewski, Zagadnienia teorii..., s. 92.
438
  J. Wróblewski, Zagadnienia teorii wykładni prawa ludowego, Warszawa 1959, s. 259.
439
  J. Esser, Grundsatz und Norm in der richterlichen Fortbildung des Privatrechts, Tübingen 1956, s. 40
i n.; 74; J. Wróblewski, Zagadnienia teorii..., s. 255 i n.

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
140 Rozdział 5. System prawa

nigdzie w tekstach prawnych „założeń” czy „zasad ustroju”440, „z treści stosunków


społecznych”441 itp. Oczywiście tak formułowanych „zasad” w ogóle nie można zna-
leźć wśród postanowień prawa obowiązującego442.

Pozaprawnym ideałom moralnym lub politycznym, dodatnio ocenianym i aprobo-


wanym przez judykaturę oraz dogmatykę prawa, nadawana jest postać wypowiedzi
powinnościowych i im właśnie bywa przypisywany walor „zasad systemu prawa”.
Ponieważ judykatura i nauka prawa „zasadom” przypisują większą doniosłość niż
przepisom prawa, te ostatnie – według przyjmowanych wówczas założeń – mają być
rozumiane i stosowane zgodnie z owymi „zasadami”. Prowadzi to nieraz do grun-
townego przewartościowania postanowień prawa obowiązującego, w efekcie czego
bywa i tak, że skutki prawne nie są wiązane z faktami wyraźnie unormowanymi
mocą określonych przepisów albo też wiązane są skutki inne niż przewidziane mocą
generalnych aktów prawnych.

Wypowiedzi formułujące omawiane tu „zasady” nie są wypowiedziami poznawczy-


mi, orzekającymi cokolwiek o prawie obowiązującym. Są to wypowiedzi, których
mocą kreuje się takie lub inne „zasady prawa” (zasady w cudzysłowie) na podstawie
ewidentnie przyjmowanych założeń oceniających, która wypowiedź powinnościowa
(dyrektywalna) nie zyskuje aprobaty, ta nie zostaje mianowana „zasadą”.

Analizowane tutaj „zasady systemu prawa” trafnie i dość zgodnie są w literaturze cha-
rakteryzowane tylko jako pewne „postulaty”443 natury politycznej lub etycznej (ethos
to, a nie lex444), które prawem dopiero mogą się stać, jeżeli zostaną włączone przez pra-
wodawcę do postanowień prawa obowiązującego445.

Tak rozumiane „zasady systemu prawa” są czymś zewnętrznym w stosunku do zbioru


przepisów obowiązujących w danym państwie i w związku z tym podnosi się bardzo
już zasadnicze zastrzeżenia, iż „nie można uważać za zasady systemu prawa czegoś,
co prawem aktualnie nie jest”, gdyż „wszelkie próby odrywania zasad systemu prawa
od prawa obowiązującego nie są do pogodzenia z postulatem praworządności”446.

Drugim rodzajem „zasad systemu prawa” mają być „normy (...) prawa pozytywnego
oceniane jako «zasadnicze»”447. „Zasadami systemu prawa – nawołuje jeden z autorów
440
  Por. np. J. Litwin, W sprawie mocy obowiązującej niektórych ustaw przedwojennych, Palestra 1957,
nr 3, s. 17.
441
  Omówienie J. Wróblewski, Zagadnienia teorii..., s. 258.
442
  J. Esser, Grundsatz..., s. 74.
443
  J. Esser, Grundsatz..., s. 40; J. Wróblewski, Zagadnienia teorii..., s. 259.
444
  J. Esser, Grundsatz..., s. 40.
445
  J. Wróblewski, Zagadnienia teorii..., s. 259; J. Esser, Grundsatz..., s. 74.
446
  Ibidem. O trudnościach związanych z rozróżnianiem tego, co jest tylko postulatem, co zaś regułą
prawa obowiązującego, por. S. Wronkowska, M. Zieliński, Z. Ziembiński, Zasady prawa. Zagadnienia pod-
stawowe, Warszawa 1974, s. 55 i n.
447
  K. Opałek, J. Wróblewski, Zagadnienia teorii..., s. 92.

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
5. Zasady systemu prawa 141

– nazywajmy normy prawa obowiązującego, których znaczenie (tj. wzory zachowania


się) uznajemy za podstawowe ze względu na cały system prawa (...)”448.

Każda tego rodzaju „zasada” to zawsze jakaś norma (przepis) prawa obowiązujące-
go449 (a więc już nie o ethos tu chodzi, lecz o lex450), ale nie każda norma obowiązują-
ca jest tu rozumiana jako zasada systemu prawa. Zasadami nazywane bywają tylko
normy uznawane za „podstawowe” w danym zbiorze norm prawnych, oceniane jako
normy w tym zbiorze „zasadnicze”. Zasadami nazywane są normy wyróżniane ze
względu na przypisywaną im „wagę” czy „doniosłość”.

Jest oczywiste, że jedynie czyjeś oceny są wyłączną podstawą traktowania pewnych


norm prawnych jako zasad systemu prawa, że jedynie od czyjejś oceny zależy, czy
dana norma zostanie przez nią podniesiona do godności lub rangi „zasady”. Jeżeli
zasady te są wyróżniane według określonych kryteriów, sam wybór kryteriów uzna-
wania norm za zasady także pozostaje tylko sprawą ocen. Oceny decydują o tym,
która norma w wyniku takiej nominacji zostanie mianowana „zasadą”, której normie
zostanie przypisana „waga” bądź „doniosłość” zasady, której zaś nie.

W zależności od tego, jakie kto uznaje wartości i jaką uznaje ich hierarchię, jak war-
tościuje poszczególne postanowienia prawa obowiązującego, takie też wyróżnia „za-
sady”. Stąd właśnie taka rozmaitość i różnorodność wyróżnianych „zasad”: od zupeł-
nie nikłej ich liczby poczynając, na obszernych już katalogach tych „zasad” kończąc451.

Twierdzenia o „istnieniu” tak rozumianych zasad systemu prawa także nie są twier-
dzeniami sprawozdawczymi. Twierdzenia te nie mają jakiejkolwiek wartości poznaw-
czej, gdyż „zasady” te są wyróżniane za pomocą zabiegów o charakterze jawnie oce-
niającym. Czytając wypowiedzi o tego rodzaju zasadach, dowiadujemy się tylko tego,
że dany podmiot (bez względu na to, kto nim jest) wysoko ceni pewne przepisy, na-
zywając je zasadami systemu prawa, i że bez porównania niżej ceni on przepisy inne,
które na miano zasad – jego zdaniem – nie zasługują.

Miano zasad zyskują więc te postanowienia prawa, którym dany podmiot przypi-
suje większą doniosłość niż pozostałym. Przepisy zwykłe – według przyjmowanych
wówczas założeń – mają być stosowane i interpretowane zgodnie z oceniająco wyróż-
nianymi zasadami. Również i w tym przypadku następuje przewartościowanie roz-
wiązań prawnych ustanowionych mocą generalnych aktów prawnych, co dzieje się
448
  J. Wróblewski, Zagadnienia teorii..., s. 259.
449
  J. Esser, Grundsatz..., s. 40, 73; J. Wróblewski, Zagadnienia teorii..., s. 256 i n.
450
  J. Esser, Grundsatz..., s. 40.
451
  Literaturę wskazującą na „istnienie” trzech, czterech czy więcej takich „zasad” powołuje J. Wrób-
lewski, Zagadnienia teorii..., s. 259, przyp. 17; S. Wronkowska, M. Zieliński, Z. Ziembiński, Zasady prawa.
Zagadnienia podstawowe, s. 208, podają, że „trzech przykładowo wybranych autorów polskich podręczni-
ków prawa procesowego karnego wylicza łącznie 57 zasad procesu karnego, z tym jednak że tylko co do
22 pozycji występuje zgodność tej listy”.

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
142 Rozdział 5. System prawa

w wyniku przypisywania większej doniosłości jednym z postanowień („zasadom”),


innym zaś – nie. Efektem wyróżniania „zasad” bywa więc to, że skutki prawne nie są
wiązane z faktami wyraźnie unormowanymi mocą określonych przepisów albo też
wiązane są skutki inne niż przewidziane przez generalne akty prawne.

Według poglądów trzeciego już rodzaju zasady systemu prawa mają być również
wyprowadzane z postanowień prawa obowiązującego „w drodze wnioskowania
indukcyjnego”452. Zasada systemu prawa jest wówczas rozumiana „jako wspólny ele-
ment szeregu norm (czy instytucji) wyznaczający kierunek (sposób) unormowania
(...)”453. Wspominana tu „indukcja” ma być dokonywana poprzez uogólnienie posta-
nowień kilku bądź nawet wielu przepisów prawa.

Otóż kwestią wartościowania jest to, który „element” zaczerpnięty z tzw. treści posta-
nowień owych przepisów zostanie potraktowany jako element wspólny postanowie-
niom norm branych wówczas pod uwagę, kwestią wartościowania jest to, dla których
spośród wielu przepisów ten element bywa wyodrębniany, a także jedynie kwestią
wartościowania jest przypisanie temu elementowi funkcji czy roli wyznaczania „kie-
runku” albo „sposobu” unormowania.

Tak „ustalona zasada” zakresowo może być o wiele szersza lub węższa od postano-
wień wszystkich, razem wziętych przepisów prawa, z których treści zostaje wyodręb-
niony niniejszy „wspólny element”, a ponadto, ze względu na przypisywanie jej funk-
cji wyznaczania „kierunku” unormowania, może prowadzić i prowadzi do ustalania
znaczenia odpowiednich postanowień prawa w świetle owej zasady, gdyż „zasady”
są rozumiane jako normy bardziej doniosłe od norm zwykłych, od norm nienazy-
wanych zasadami. Zasady systemu prawa nie pojmuje się tu jako jednego z przepi-
sów prawa. Jest ona „konstrukcją wyprowadzaną z norm”454 za pomocą argumentacji
nazywanej wnioskowaniem indukcyjnym. Podmiot „konstruujący” zasady systemu
prawa nie zajmuje wówczas postawy poznawczej. Zasady systemu prawa są w tym
przypadku tylko konstrukcjami budowanymi poprzez oceniające wyróżnianie „naj-
donioślejszych” składników (elementów) tekstów prawnych, którym dany podmiot
przypisuje rolę wyznaczania „kierunków” unormowania455.

Tak zwany indukcyjny sposób konstruowania zasad systemu prawa również prowa-
dzi do przewartościowania postanowień prawa obowiązującego z wszystkimi, po-
przednio już wskazanymi, konsekwencjami tego przewartościowania456.
452
  J. Wróblewski, Zagadnienia teorii..., s. 257; H. Rot, Jedność i podziały..., s. 48.
453
  J. Wróblewski, Zagadnienia teorii..., s. 257.
454
  H. Rot, Jedność i podziały..., s. 48.
455
  Bliższe omówienie tej problematyki w artykule J. Nowacki, „Materialna” jedność systemu prawa,
Zeszyty Naukowe Uniwersytetu Łódzkiego, seria I: Nauki Humanistyczno-Społeczne, z. 108, Prawo, Łódź
1976, s. 104 i n.
456
  Dalej sięgające zarzuty, których tutaj nie referujemy, że tzw. indukcyjne uogólnianie postanowień
zawartych w przepisach prawa z właściwą indukcją – poza zbieżnością nazwy – nie ma nic wspólnego,

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
6. Zasady – reguły 143

Wyróżnianie zasad systemu prawa nie jest czynnością poznawczą. Kto w ten bądź
inny sposób spośród przepisów prawa wyodrębnia jakąkolwiek „zasadę” lub z prze-
pisów tych ją wyprowadza, ten wartościuje postanowienia prawa, i to niezależnie od
tego, czy z dokonywanego przez niego procesu wartościowania zdaje sobie sprawę, czy
też żywi przekonanie, że „zasady” te tylko odkrywa.

6. Zasady – reguły
W literaturze anglosaskiej i niemieckiej przedstawiono odmienną projektującą de-
finicję zwrotu „zasada prawa”. Koncepcje te wiążą się z poglądami R. Dworkina oraz
R. Alexy’ego, którzy podjęli próbę odróżnienia tzw. zasad od reguł prawnych.

Odróżnienie zasad i reguł oparte na kryterium zaproponowanym przez tych autorów


ma mieć według jego tworców charakter podziału logicznego. „Żadna norma postę-
powania nie może wykazywać jednocześnie właściwości zarówno zasad, jak i reguł,
a każda norma postępowania jest bądź regułą, bądź zasadą”457.

Według koncepcji R. Dworkina istnieją trzy podstawowe „logiczne” różnice między


regułami (rules) i zasadami (principles)458.

Po pierwsze, reguły są konkluzywne, znajdując zastosowanie w myśl maksymy


„wszystko albo nic” (all-or-nothing fashion) (znajduje zastosowanie albo nie znaj-
duje zastosowania). Zasady są niekonkluzywne, co oznacza, że nie wyznaczają nor-
matywnie decyzji organu stosującego prawo (konsekwencji prawnych); stanowią one
argument za konkluzją (wyznaczają kierunek argumentacji), który organ stosujący
prawo powinien wziąć pod uwagę – zasady stosuje się w większym lub mniejszym
stopniu w myśl maksymy „more or less”. Po drugie, zasady posiadają wymiar „wagi”
(„ważności”) – istnieją w systemie prawa zasady mające większą bądź mniejszą
wagę („ważność” jest względna); ustalenie, która z pozostających w konflikcie zasad
ma większą doniosłość, następuje w procesie „ważenia dóbr” (balansowania). Reguły
nie podlegają „ważeniu” (wszystkie mają jednakową wagę w systemie). W końcu, sy-
tuacje sprzeczności – 1) reguła – reguła; 2) zasada – zasada; 3) zasada – reguła. Kolizja
reguł jest rozstrzygana in abstracto – jedna z kolidujących reguł deroguje drugą (tylko
jedna z nich może zostać uznana za obowiązującą, druga jako nieobowiązująca jest
eliminowana z systemu). Konflikt zasad rozstrzygany jest in concreto – rozstrzygnię-

trafnie podnosi A. Aarnio, Denkweisen der Rechtswissenschaft. Einführung in die Theorie der rechtswissen-
schaftlichen Forschung, Wien–New York 1979, s. 201–207.
457
  T. Gizbert-Studnicki, Zasady i reguły prawne, PiP 1988, z. 3, s. 19. Por. opracowania o charakte-
rze monograficznym poświęcone problematyce zasad prawa M. Kordela, Zasady prawa, Studium teore-
tycznoprawne, Poznań 2012; S. Tkacz, O zintegrowanej koncepcji zasad prawa w polskim prawoznawstwie
(Od dogmatyki do teorii), Toruń 2014.
458
  Por. R. Dworkin, Biorąc prawa..., s. 56 i n.

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
144 Rozdział 5. System prawa

cia tego dokonuje w konkretnym przypadku organ stosujący prawo. W następstwie


przyznania pierwszeństwa jednej z pozostających w konflikcie zasad nie powstaje
stan, w którym zasada uznana za mniej „ważną” w danym stanie faktycznym zostaje
usunięta z systemu (przy rozstrzyganiu innego stanu faktycznego, w którym docho-
dzi do konfliktu tych samych zasad, organ stosujący prawo może uznać, iż większą
wagę ma druga z nich). Możliwe jest także uwzględnienie obu zasad pozostających w
konflikcie. W przypadku sprzeczności zasady oraz reguły – pierwszeństwo przyznaje
się regule. Jednak w niektórych przypadkach, ze względu na doniosłość w systemie,
zasadzie zostanie przyznane pierwszeństwo przed regułą. Tym samym wyłączy ona
przewidziane przez regułę konsekwencje.

Kryterium odróżnienia zasad i reguł zaproponowane przez R. Dworkina zosta-


ło zmodyfikowane przez R. Alexy’ego. Ten autor akceptuje rozróżnienie na zasady
(Prinzipien) i reguły (Regeln) – dostrzegając jego znaczenie i konieczność wyod-
rębniania zasad w systemie, jednakże odmiennie niż R. Dworkin rozkłada akcenty
w przedmiocie cech, które pozwalają odróżnić zasady od reguł.

Koncepcja R.Alexy’ego jest koncepcją praw podstawowych ustawy zasadniczej,


a w istocie zasad praw podstawowych459.

W koncepcji R. Alexy’ego reguły mogą zostać spełnione lub niespełnione, tertium


non datur – jeżeli obowiązuje reguła, to należy uczynić wszystko to, czego wymaga.
Natomiast prima facie zasady stanowią racje określonych rozstrzygnięć (stanowią one
argument na rzecz sądu powinnościowego). Koncepcja zasad R. Alexy’ego opiera się
na trzech fundamentach, na które składają się: 1) teza optymalizacji (optimization
requirements); 2) prawo kolizji (the Law of Collision); 3) formuła ważenia (the Weight
Formula). R. Alexy zwrócił uwagę na to, że zasady są normami mającymi charakter
nakazu optymalizacyjnego, tj. wymagają one tego, aby pożądany stan rzeczy został
urzeczywistniony w możliwie najwyższym możliwym stopniu460, przy czym sto-
pień jego realizacji jest zależny nie tylko od możliwości faktycznych, ale i prawnych
(np. zasada wolności). Według R. Alexy’ego najbardziej czytelna różnica pomiędzy
zasadami a regułami pojawia się w przypadku napięć pomiędzy nimi. Usuwanie
kolizji reguł istotnie odbiega od rozstrzygania konfliktów zasad. Kolizja reguł jest
rozstrzygana za pomocą metanorm w postaci reguł kolizyjnych (zostały one przed-
stawione w rozdziale X podręcznika). Konflikt zasad jest rozstrzygany poprzez „wy-
ważenie” sprzecznych interesów. Określenie, której z zasad przysługuje większa waga,
dokonane zostaje zgodnie z maksymą, że korzyści płynące z realizacji zasady, której
w konkretnej sytuacji przyznano pierwszeństwo, muszą przeważyć straty związa-
ne z ograniczeniem zasady, która zostaje ograniczona. W ten sposób R. Alexy pod-
459
  Rozprawa R. Alexy’ego, Theorie der Grundrechte, w polskim przekładzie ukazała się w 2010 r.
Zob. R. Alexy, Teoria praw podstawowych, tłum. B. Kwiatkowska, J. Zajadło, Warszawa 2010.
460
  R. Alexy, The Weight Formula, w: Studies In the Philosophy of Law. Frontiers of the Economic Analysis
of Law, vol. 3, red. J. Stelmach, B. Brożek, W. Załuski, Kraków 2007, s. 9–1.

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
6. Zasady – reguły 145

kreśla związek, który istnieje pomiędzy akceptacją koncepcji norm uznanych za za-
sady prawa a proporcjonalnością (ma ona charakter metazasady). Autor wprost pisze,
że nie jest możliwa akceptacja zasad rozumianych jako nakazy optymalizacyjne i jed-
noczesne odrzucenie zasady proporcjonalności, na którą składają się trzy elementy:
„zdatność (przydatność)”, „niezbędność (konieczność)”, „proporcjonalność w węż-
szym rozumieniu (sensu stricto)”461. Niezwykle interesujące stanowisko R. Alexy za-
prezentował w przedmiocie sprzeczności zasady oraz reguły. Jego zdaniem najczęściej
sprzeczność reguła – zasada jedynie przesłania konflikt dwóch zasad: jedna z nich
stoi za regułą, druga pozostaje z nią w sprzeczności. Nie powinno się zatem ważyć
zasady z regułą będących ze sobą w konflikcie, lecz dwie zasady – zasadę stojącą za
regułą (będącą podstawą reguły) oraz zasadę pozostającą z nią w sprzeczności462.

W myśl tych koncepcji regułami są np. normy zawarte w części szczególnej Kodek-
su karnego czy też normy nakazujące zachowanie odpowiedniej formy czynności
prawnych. Przykładowo norma nakazująca zachowanie formy aktu notarialnego
w przypadku zawarcia umowy spółki z ograniczoną odpowiedzialnością może zostać
spełniona lub nie, natomiast nie może być spełniona w większym albo mniejszym
stopniu. Jako przykład zasad można wymienić zasady postępowania karnego, które
w praktyce są realizowane w różnym stopniu (np. zasada szybkości procesowej i za-
sada bezpośredniości postępowania).

Należy zauważyć, iż zakres znaczenia zwrotu „zasada systemu prawa”, który jest
tradycyjnie stosowany w nauce (przedstawiony w pkt 5), tylko częściowo będzie się
pokrywać z propozycjami terminologicznymi R. Dworkina i R. Alexy’ego. Tak więc
na gruncie tej koncepcji wiele wyróżnianych w nauce prawa zasad będzie miało cha-
rakter reguł.

W piśmiennictwie zwrócono uwagę na fakt, że zaprezentowane kryteria rozróżnienia


nie tworzą wyraźnie linii demarkacyjnej między regułami i zasadami, że mamy tu do
czynienia raczej z różnicą stopnia występowania pewnych cech, a nie ich rodzaju463.
To, czy dany przepis jest regułą bądź zasadą, bywa często przedmiotem sporów in-
terpretacyjnych464.

461
  R. Alexy, Teoria praw..., s. 98: „Proporcjonalność w węższym sensie wynika z tego, że zasady są
nakazami optymalizacyjnymi wobec możliwości prawnych. Niezbędność i zdatność wynikają natomiast
z charakteru zasad jako nakazów optymalizacyjnych wobec możliwości rzeczywistych”.
462
  G. Maroń, Zasady prawa. Pojmowanie..., s. 148–149.
463
  Por. np. K. Günter, Der Sinn für Angemessenheit, Frankfurt a. M. 1988, s. 270 i n.
464
  Obszerniej na temat kontrowersji związanych z tym rozróżnieniem por. m.in. T.M. Benditt, Law as
Rule and Principle. Problem of Legal Philosophy, Hassocks 1978, s. 61 i n. oraz wiele artykułów opubliko-
wanych w pracy Regeln. Prinzipien und Elemente im System des Rechts, B. Schilcher, P. Koller, B.Ch. Funk
(Hrsg.), Wien 2000.

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
146 Rozdział 5. System prawa

Główne tezy

– Systemowość jest powszechnie w dyskursie uznawana za konieczną cechę prawa;


– System prawa jest zbudowany hierarchicznie;
– Tradycyjnie za zasady systemu prawa uznaje się normy podstawowe ze względu
na cały system prawa. Pewne normy nazywane są „zasadami systemu prawa” ze
względu na przypisywaną im wagę czy doniosłość;
– Jeżeli określona norma zostaje uznana za zasadę systemu prawa, podmiot wypo-
wiadający się musi dokonać szeregu wyborów, które w efekcie prowadzą do usta-
lenia, które normy prawne ocenia jako „zasadnicze”. Dokonując owych wyborów,
deklaruje on pewne kryteria (przesłanki), które jego zdaniem o tym przesądzi-
ły. W rzeczywistości zasady systemu prawa wyróżniane są spośród innych norm
prawnych na podstawie bardziej lub mniej wyraźnie uświadamianej hierarchii
wartości, którą przyjmuje podmiot wypowiadający się o nich. Podstawą traktowa-
nia określonych norm jako zasad systemu prawa jest ocena podmiotu wypowiada-
jącego się o zasadach systemu prawa465;
– R. Dworkin i R. Alexy zaproponowali charakterystykę pojęcia „zasada prawa”,
proponując definicję terminu „zasada prawa” stawianą w opozycji do „reguł pra-
wa”. Zakres znaczeniowy zwrotu „zasada systemu prawa”, który jest tradycyjnie
stosowany w polskiej dogmatyce, tylko częściowo pokrywa się z propozycjami ter-
minologicznymi R. Dworkina oraz R. Alexy’ego. Niektóre wyodrębniane w pol-
skiej literaturze „zasady systemu prawa” będą zaliczane do grupy zasad w ujęciu
dworkinowskim; szereg innych norm określanych zgodnie z tradycyjną siatką
pojęciową jako „zasady systemu prawa” w ujęciu R. Dworkina oraz R. Alexy’ego
będzie regułami, a nie zasadami. W efekcie wzajemna relacja tradycyjnej definicji
oraz definicji dworkinowskiej jest taka, że pewne normy tradycyjnie uznawane za
zasady prawa, według siatki pojęciowej R. Dworkina i R. Alexy’ego są zasadami
prawa, pewne zaś nie są i odwrotnie. Jest to stosunek, który można nazwać mia-
nem krzyżowania się zakresu pojęć.

Przykładowe pytania:

1)
a.
M.P. z 2015 r. poz. 726

465
  Por. jednak ustalenia dokonane w monografii S. Tkacz, O zintegrowanej koncepcji..., Toruń 2014,
s. 244.

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
6. Zasady – reguły 147

UCHWAŁA
SEJMU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
z dnia 24 lipca 2015 r.
w sprawie powołania Rzecznika Praw Obywatelskich
Sejm Rzeczypospolitej Polskiej, na podstawie art. 209 ust. 1 Konstytucji Rzeczypo-
spolitej Polskiej, art. 3 ust. 1 ustawy z dnia 15 lipca 1987 r. o Rzeczniku Praw Obywa-
telskich (Dz. U. z 2014 r. poz. 1648 oraz z 2015 r. poz. 1064) oraz art. 29 ust. 1 i art. 31
ust. 1 Regulaminu Sejmu, powołuje Adama BODNARA na stanowisko Rzecznika
Praw Obywatelskich.

b.
tekst jedn.: M.P. z 2015 r. poz. 731

ZARZĄDZENIE Nr 17
PREZESA RADY MINISTRÓW
z dnia 18 marca 2015 r.
w sprawie Zespołu do spraw przygotowania wizyty Jego Świątobliwości Papieża
Franciszka w Rzeczypospolitej Polskiej w 2016 r. oraz wsparcia organizacji Świato-
wych Dni Młodzieży Kraków 2016

Na podstawie art. 12 ust. 1 pkt 3 i ust. 2 ustawy z dnia 8 sierpnia 1996 r. o Radzie Mi-
nistrów (Dz. U. z 2012 r. poz. 392 oraz z 2015 r. poz. 1064) zarządza się, co następuje:

§ 1. 1. Tworzy się Zespół do spraw przygotowania wizyty Jego Świątobliwości Papieża


Franciszka w Rzeczypospolitej Polskiej w 2016 r. oraz wsparcia organizacji Świato-
wych Dni Młodzieży Kraków 2016, zwany dalej „Zespołem”.
2. Zespół jest organem pomocniczym Rady Ministrów. (...)

c.
M.P. z 2015 r. poz. 191

UCHWAŁA
SEJMU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
z dnia 6 lutego 2015 r.
w sprawie upamiętnienia 95. rocznicy zaślubin Polski z morzem
(M.P. z dnia 17 lutego 2015 r.)

Dnia 10 lutego 1920 r. gen. broni Józef Haller, dowódca Frontu Pomorskiego z woli
i rozkazu Józefa Piłsudskiego, ówczesnego naczelnika państwa polskiego, dokonał
w Pucku symbolicznego aktu powrotu Polski nad Bałtyk poprzez wrzucenie w wody
Zatoki Puckiej platynowego pierścienia przekazanego przez gdańską Polonię.

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
148 Rozdział 5. System prawa

Odzyskanie Wybrzeża przez Polskę dało początek społecznemu zrywowi, którego


następstwem były: budowa portu morskiego w Gdyni, utworzenie administracji ry-
backiej oraz floty handlowej i rybackiej, a także odbudowanie szeroko rozumianej
gospodarki morskiej. Istotną rolę w tym procesie odegrała Liga Morska i Rzeczna.

Sejm Rzeczypospolitej Polskiej, upamiętniając 95. rocznicę zaślubin Polski z mo-


rzem, składa wszystkim ludziom morza wyrazy uznania za codzienny trud włożony
w budowanie pozycji Polski jako kraju położonego nad morzem.

Pytanie: Do której grupy aktów prawnych zaliczyłbyś powyższe akty normatywne?

2) Art. 6 k.p.a.
Organy administracji publicznej działają na podstawie przepisów prawa.

Art. 7 k.p.a.
W toku postępowania organy administracji publicznej stoją na straży praworząd-
ności, z urzędu lub na wniosek stron podejmują wszelkie czynności niezbędne do
dokładnego wyjaśnienia stanu faktycznego oraz do załatwienia sprawy, mając na
względzie interes społeczny i słuszny interes obywateli.

Pytanie: Jakie zasady systemu prawa, w twojej ocenie, mogą być wiązane z przyto-
czonymi przepisami Kodeksu postępowania administracyjnego?

3) Art. 5 k.p.k.
§ 1. Oskarżonego uważa się za niewinnego, dopóki wina jego nie zostanie udowod-
niona i stwierdzona prawomocnym wyrokiem.
§ 2. Wątpliwości, których nie usunięto w postępowaniu dowodowym, rozstrzyga się
na korzyść oskarżonego.

Pytanie: W nauce prawa karnego procesowego wskazuje się, że w art. 5 k.p.k. zostały
wyrażone dwie zasady:
– zasada domniemania niewinności oskarżonego (art. 5 § 1 k.p.k.);
– zasada in dubio pro reo (art. 5 § 2 k.p.k.).

Pytanie: Czy według koncepcji zaproponowanej przez R. Dworkina i R. Alexy’ego dy-


rektywy wiązane z art. 5 k.p.k. będę zasadami czy też regułami?

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
149

Rozdział 6

SPOSOBY POWSTAWANIA PRAWA*

1. O tzw. źródłach prawa


Wieloznaczność terminu „źródło prawa” (fons iuris), od bardzo dawna funkcjonu-
jącego w nauce prawa, nie ulega wątpliwości. Jak wieloznaczny jest to termin, może
świadczyć przytoczony cytat: „(...) mówiąc o źródle prawa, można mieć na myśli:
a) pierwotną, ogólną przyczynę powstania norm prawnych (...), c) różne zjawiska
społeczne wpływające na powstanie i treść poszczególnych norm prawnych, d) for-
my powstania norm prawnych, e) materiały historyczne związane z ustanowieniem
norm prawnych (np. protokoły posiedzeń komisji opracowujących projekty aktów
normatywnych, teksty i uzasadnienia tych projektów oraz protokoły obrad kolegial-
nych organów ustanawiających akty normatywne), f) materiały, z których można po-
znać treść norm prawnych, zwłaszcza pochodzących z dawnych czasów (tzw. pomni-
ki lub zabytki prawa, np. napisy, zapiski sądowe, dyplomy, dawne teksty prawa itd.),
g) zdarzenia, z którymi z mocy obowiązujących norm prawnych łączy się powstanie
i nabycie praw i obowiązków”466.

Najczęściej wymieniane są takie rodzaje źródeł prawa o nadawanych im nawet od-


rębnych nazwach, jak: źródła poznania i powstawania prawa, źródła prawa w rozu-
mieniu prawniczym, źródła formalne i materialne, źródła obowiązywania prawa,
autorytety prawotwórcze, sama działalność prawotwórcza itd.

Skoro mianem „źródła prawa” chce się objąć wszystkie czynniki, które wpływają na
powstanie prawa, na treść jego postanowień oraz na samą postać, jaka jest nadawa-
na efektom działalności prawotwórczej, nic dziwnego, że różni autorzy w różnych
opracowaniach wskazują na odmienne czynniki, rozumiane przez nich jako „źródło
prawa”, wyróżniają też inne rodzaje „źródeł” oraz inną ich liczbę.

* Autorami rozdziału 6 „Sposoby powstawania prawa”, za wyjątkiem pkt 3, są prof. dr hab. Józef No-
wacki i prof. dr hab. Zygmunt Tobor. Autorką punktu „Prawo Unii Europejskiej” jest dr Aleksandra Went-
kowska.
466
  Por. S. Grzybowski, w: System..., s. 50.

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
150 Rozdział 6. Sposoby powstawania prawa

W piśmiennictwie prawniczym najczęściej rozróżnia się tzw. źródła poznania prawa


(fontes iuris cognoscendi) i źródła powstawania prawa (fontes iuris oriundi).

Przez „źródła poznania prawa” rozumie się wszelkie czynniki mogące dostarczyć
informacji o prawie. Prawnika historyka będą interesowały głównie informacje o pra-
wie, które kiedyś obowiązywało, natomiast prawnika dogmatyka i prawnika prak-
tyka – informacje o prawie obowiązującym. W obu przypadkach źródła informacji
o prawie powinny mieć takie cechy, jak pierwotność, autentyczność, wierność i au-
torytatywność467. Aby te cechy osiągnąć, prawodawca sam stwarza źródła informacji
o prawie. W tym sensie źródłami prawa będą np. Dziennik Ustaw czy Monitor Polski.

Pod pojęciem „źródła powstawania prawa” rozumiane bywają różne czynniki. Nie-
kiedy terminu tego używa się na oznaczenie wszystkich czynników wpływających na
ukształtowanie się takiej a nie innej treści przepisów prawnych (źródła prawa w zna-
czeniu materialnym), a niekiedy na oznaczenia działań organów prawotwórczych czy
też efektów tej działalności (źródła prawa w znaczeniu formalnym).

Źródłami prawa w rozumieniu prawniczym nazywane są te sposoby ustalania reguł


zachowania, którym państwo nadaje moc prawa468, te formy (np. ustawy, rozporzą-
dzenia, precedensy), które przybierają akty tworzenia prawa469.

Źródłami obowiązywania prawa bywają nazywane czynniki, które powodują, że re-


guła zachowania zyskuje moc reguły prawa. Zdaniem jednych materialne warunki
życia społecznego są podstawą obowiązywania aktów prawnych470, zdaniem innych
– państwo, ponieważ dzięki jego działaniom owe reguły stają się prawem471.

Źródłami prawa bywają nazywane autorytety prawotwórcze, gdy np. mówi się, że
źródłem prawa (ustawodawstwa) jest parlament472.

Prawotwórczą działalność państwa, w wyniku której powstają akty normatywne,


pewna część autorów nazywa także źródłem prawa473.

Rozwinięte koncepcje źródeł prawa


W literaturze formułowane są propozycje pojęciowe rozwijające tradycyjne ujęcie
źródeł prawa. Jedną z nich jest „rozwinięta koncepcja źródeł prawa” Zygmunta Ziem-

467
  Por. F. Studnicki, Przepływ wiadomości o normach prawnych, Kraków 1965, rozdz. VI.
468
  „Źródło prawa w rozumieniu prawniczym” jest określeniem powszechnie używanym w piśmien-
nictwie b. ZSRR.
469
 Por. Teoria państwa i prawa, Warszawa 1951, s. 486.
470
  S. Rozmaryn, Polskie prawo państwowe, Warszawa 1949, s. 131.
471
  Por. F. Canizares, Teoria del Derecho, Fasciculo 2, Habana 1973, s. 3.
472
  Ibidem.
473
  Por. np. G.L. Seidler, H. Groszyk, J. Malarczyk, Wstęp do teorii państwa i prawa, Lublin 1978, s. 252.

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
1. O tzw. źródłach prawa 151

bińskiego474. Zgodnie z poglądami tego autora źródłami prawa są wszelkie narzędzia,


w oparciu o które wyprowadza się twierdzenia co do tego, jakie normy obowiązują
w danym systemie prawnym (ewentualnie obowiązywały w przeszłości).
Koncepcja źródeł prawa współczesnego systemu prawnego według Z. Ziembińskiego
składa się z następujących części:
1) część określająca uzasadnienie polityczne podstaw systemu prawnego,
2) część określająca kompetencje normodawcze organów państwowych,
3) część dotycząca prawotwórczej roli zwyczaju i precedensów,
4) część określająca dopuszczane w danym systemie dyrektywy interpretacji,
5) część określająca dopuszczane w danym systemie reguły wnioskowania z obo-
wiązywania prawnego jednych norm o obowiązywaniu innych, wreszcie
6) część dotycząca zasad rozstrzygania kolizji norm systemu”475.

Wielość źródeł prawa wyróżnianych przez niektórych autorów rodzi ten skutek, że
przedmiotem zainteresowania stają się również relacje zachodzące między nimi i –
w konsekwencji – wyróżniane bywają ostateczne źródła prawa nazywane „źródłami
prawa w ostatniej instancji”476 lub „źródłami źródeł prawa”477.

W literaturze coraz częściej wyrażane są poglądy, że termin „źródła prawa” jest „tak
wieloznaczny, budzi tak bałamutne skojarzenia myślowe, że trzeba go odłożyć do
lamusa”478.

„Źródło prawa” jest natomiast pojęciem, którym posługuje się prawodawca (termi-
nem języka prawnego). Przykładowo Rozdział III Konstytucji RP zatytułowany zo-
stał „Źródła Prawa”.

Wielu autorów postuluje eliminację pojęcia „źródło prawa” z dyskursu, pisząc o spo-
sobach powstania czy tworzenia prawa lub o tzw. formach prawa. W tym miejscu
przytoczyć można stanowisko L. Petrażyckiego, który wskazywał, iż posługiwanie
się w prawoznawstwie terminem „źródło prawa” można by hipotetycznie porównać
do nazywania psów, kotów itd. „źródłami zwierząt”, a następnie prowadzenia dysput,
czym są „źródła zwierząt”, w jakim stosunku pozostają do zwierząt, czy stanowią
one formy tworzenia zwierząt itd.479 Autor pisał: „Koty, psy itd. nie są źródłami zwie-
rząt, nie są formami tworzenia zwierząt itd. i w ogóle nie są czymś odmiennym od

474
  Na możliwość odwołania się do tej koncepcji w toku rozstrzygania „trudnych przypadków” zwraca
uwagę Z. Tobor, Kłopoty z legalnością, w: Dyskrecjonalność w prawie, red. W. Staśkiewicz, T. Stawecki,
Warszawa 2010, s. 168.
475
  Por. Z. Ziembiński, Teoria prawa, s. 78.
476
  Por. F. Canizares, Teoria del Derecho, s. 3.
477
  Por. G. del Vecchio, Le probléme des sources du droit positif, in: Annuaire de l’Institut International
de Philosophie du Droit et Sociologie Juridique, Paris 1934, s. 32.
478
  S. Ehrlich, Wstęp..., s. 136. Współcześnie wielu autorów rezygnuje z posługiwania się tym bardzo
obrazowym, lecz nader bałamutnym terminem; por. m.in. A. Łopatka, Wstęp do prawoznawstwa, s. 230 i n.
479
  L. Petrażycki, Teoria prawa i państwa w związku z teorią moralności, t. 2, Warszawa 1960, s. 305.

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
152 Rozdział 6. Sposoby powstawania prawa

zwierząt, lecz po prostu – są zwierzętami (...). I tak samo tzw. «źródła prawa»: prawo
zwyczajowe, ustawowe itd. są nie czym innym, jak samym prawem (...)”480. Idąc tym
tokiem myśli, w dalszym ciągu nie będzie już mowy o „źródłach prawa”, lecz o sposo-
bach powstawania prawa, do których należą przede wszystkim: stanowienie, zwyczaj,
precedens i umowa. Współcześnie ogromną rolę w systemie prawa krajowego odgry-
wa prawo Unii Europejskiej, dlatego zostanie ono omówione odrębnie.

2. Stanowienie
2.1. Uwagi wstępne
Stanowienie jest współcześnie podstawowym sposobem powstawania przepisów
prawnych. Prawo było tworzone w ten sposób jednak i w czasach dawniejszych.
W starożytnym Rzymie do przejawów działalności ustawodawczej można zaliczyć
np. ustawę XII tablic oraz różne późniejsze leges, plebiscita, senatus consulta itd. Wie-
ki następne przynoszą różnego rodzaju edykty, reskrypty, ordonanse. Prawdziwy
rozkwit prawa stanowionego rozpoczyna się w wieku XIX, kiedy to powstają liczne
kodeksy i pisane konstytucje. Tendencja taka utrzymuje się i obecnie, co należy wią-
zać ze wzrostem roli państwa w różnych sferach życia społecznego. Prawo jest trak-
towane przez państwo jako jeden z podstawowych instrumentów jego polityki, stąd
podstawowa rola prawa stanowionego.

Przez stanowienie prawa rozumiemy określone działania ciał kolegialnych lub jed-
noosobowych, którym przyznano kompetencje do wydawania nowych przepisów
prawnych481.

Stanowienie prawa jest procesem, który zakłada istnienie pewnych norm kompeten-
cyjnych, określających warunki, przy których spełnieniu proces taki może zachodzić.
Każda decyzja stanowienia prawa nabiera mocy na podstawie normy kompetencyj-
nej, ustanawiającej warunki, których spełnienie powoduje, że dana decyzja staje się
prawem obowiązującym482. Warunki te mogą być podzielone na dwie grupy. Warun-
ki formalne określają procedurę, zgodnie z którą powinno się odbywać stanowienie
prawa, natomiast warunki materialne określają rodzaj sprawy, treść przepisu, który
w danym trybie może być ustanowiony.

Można więc powiedzieć, że efekt aktu stanowienia staje się prawem obowiązującym,
jeżeli akt ten został dokonany przez odpowiedni organ we właściwym trybie i w ra-
mach kompetencji materialnej483.
480
  Ibidem.
481
  Por. np. A. Ross, On Law..., s. 78 i n.; S. Ehrlich, Wstęp..., s. 137; Cz. Znamierowski, Oceny..., s. 491.
482
  Por. A. Ross, On Law..., s. 79.
483
  A. Ross, On Law..., s. 80.

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
2. Stanowienie 153

2.2. Konstytucja
Jak już wspomniano, u podstaw procesu stanowienia prawa muszą leżeć pewne nor-
my kompetencyjne. Taką podstawą tworzenia prawa w państwach o systemach prawa
stanowionego jest ustawa zasadnicza, czyli konstytucja.

Konstytucja to akt normatywny, który zajmuje najwyższe miejsce w ich hierarchii.


Jest ona podstawą prawną innych normatywnych aktów prawnych, postanawiając,
jakie normatywne akty prawne i przez kogo mogą być wydawane, określa więc spo-
sób tworzenia prawa w danym państwie.

Konstytucja, choć także jest ustawą, jako „ustawa zasadnicza” wykazuje jednak pew-
ne cechy szczególne, odróżniające ją od innych ustaw. Należą do nich: swoista nazwa,
szczególny tryb uchwalenia i zmiany, najwyższa moc prawna484.

Każda konstytucja jest aktem normatywnym, któremu została nadana nazwa „kon-
stytucja” lub „ustawa konstytucyjna”.

Konstytucję spośród innych ustaw wyróżnia szczególny tryb jej zmiany. Najczęściej
będzie chodziło o podwyższone quorum oraz kwalifikowaną większość głosów. Ist-
nieją także rozwiązania odmienne485.

Zmiana Konstytucji RP, uchwalonej przez Zgromadzenie Narodowe w dniu 2 kwietnia


1997 r., może nastąpić tylko w drodze ustawy uchwalonej przez Sejm większością co
najmniej 2/3 głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów oraz Se-
nat bezwzględną większością głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby
senatorów. Przy zmianie niektórych przepisów przewidziane są dodatkowe wymogi486.
Ten szczególny tryb stanowi wymóg konstytucyjny i nie może być zmieniany przez
ustawy zwykłe.

O najwyższej mocy prawnej konstytucji świadczy wiele czynników. Konstytucja


jest podstawą kompetencyjną stanowienia ustaw zwykłych. To właśnie ona nadaje
484
  Por. A. Esmain, Zasady prawa konstytucyjnego, passim; J. Jelinek, Ogólna nauka..., s. 365 i n.; K. Stern,
Das Staatsrecht der Bundesrepublik Deutschland, Bd. 1, Aufl. 2, München 1984, s. 61–179. Por. także przepisy
ustawy konstytucyjnej z dnia 23 kwietnia 1992 r. o uchwaleniu konstytucji RP (Dz. U. Nr 67, poz. 336 z późn.
zm.).
485
  Tak np. konstytucja Stanów Zjednoczonych w ogóle nie może być zmieniona przez parlament. Ar-
tykuł V tej konstytucji wprowadza tylko bardzo skomplikowany system wnoszenia poprawek. W wielu
konstytucjach znajdują się przepisy zawierające zakaz zmiany określonych ich postanowień. Takie przepisy
zamieszczono np. w konstytucji Norwegii z 1814 r., Włoch z 1947 r., Niemiec z 1949 r., Francji z 1958 r.,
Grecji z 1975 r., Republiki Czeskiej z 1992 r.
486
  Zróżnicowanie trybu zmiany niektórych przepisów konstytucyjnych (por. w szczególności art. 235
ust. 2, 4, 5 i 6 Konstytucji RP) stanowi dla pewnych autorów podstawę wyróżnienia norm konstytucyjnych
różnej rangi. Por. na ten temat K. Działocha, Hierarchia norm konstytucyjnych i jej rola w rozstrzyganiu
kolizji norm, w: Charakter i struktura norm konstytucji, red. J. Trzciński, Warszawa 1997.

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
154 Rozdział 6. Sposoby powstawania prawa

parlamentowi kompetencję do ich wydawania. Podstawą prawną ustawodawstwa


zwykłego są więc odpowiednie postanowienia konstytucji. Ustawy zwykłe nie mogą
uchylać i nie uchylają postanowień konstytucji, nie mogą one również być sprzeczne
z jej postanowieniami. Do orzekania o zgodności ustaw z konstytucją powoływane
są trybunały konstytucyjne487.

Spotykane współcześnie konstytucje znacznie różnią się swoją objętością488, a zara-


zem – co się z tym wiąże – stopniem szczegółowości postanowień i zakresem normo-
wania kwestii.

Tekst artykułowany konstytucji bywa poprzedzony preambułą489. Preambuły zawie-


rają najczęściej takie elementy, jak: wskazanie na autorytet ustrojodawczy, określenie
celów państwa i konstytucji, podstawowe zasady organizacji społeczeństwa, genezę
historyczną konstytucji490. Do wyjątków należą obecnie poglądy przypisujące pream-
bułom charakter normatywny491.

Konstytucja w części ujętej w artykuły reguluje kwestie ustroju politycznego i społecz-


no-ekonomicznego państwa. Określa ona „najwyższe organy państwowe, sposób powo-
ływania ich do spełniania obowiązków, ich kompetencje i stosunki wzajemne oraz za-
sadniczo stanowisko obywateli wobec władzy państwowej (swobody obywatelskie)”492.

W literaturze przedmiotu brak zgody co do tego, czy wszystkie sformułowania, które


znajdują się w części opatrzonej kolejnymi numerami artykułów, mają charakter nor-
matywny (wskazują należny sposób postępowania), czy też tekst konstytucji zawiera
także wypowiedzi o charakterze opisowym lub deklaracyjno-politycznym493.
487
  Por. odpowiednie przepisy Konstytucji RP, a także E. Zwierzchowski, Europejskie trybunały konsty-
tucyjne. Zarys rozwiązań konstytucyjnych, Katowice 1989, passim; H. Kelsen, Reine Rechtslehre..., s. 277 i n.
488
  Przykładowo konstytucja Stanów Zjednoczonych liczy 7 artykułów, konstytucja b. Jugosławii –
259 artykułów, a konstytucja Indii – 395 artykułów.
489
  Preambuły zawierały m.in.: konstytucja Stanów Zjednoczonych z 1787 r., Konstytucja 3 maja, Kon-
stytucja marcowa, Konstytucja PRL z 1952 r., Konstytucja RP z 1997 r. Preambuły nie zamieszczono m.in.:
w Konstytucji ZSRR z 1936 r., w Konstytucji Bułgarii z 1947 r.
490
 O charakterze i roli preambuł por. m.in. D. Rethorn, Verschiedene Funktionen von Preambeln, in:
Studien zu einer Theorie der Gesetzgebung, Hrsg. J. Rödig, Berlin–Heidelberg–New York 1976, s. 296–327;
T. Gizbert-Studnicki, Język prawny z perspektywy socjolingwistycznej, Warszawa–Kraków 1986, s. 61 i n.
491
  Tak np. S. Rozmaryn, Konstytucja..., s. 65–66.
492
  E. Jarra, Ogólna teoria prawa, s. 374; por. także T. Maunz, R. Zippelius, Deutsches Staatsrecht,
Aufl. 24, München 1982, s. 30.
493
  Normatywny charakter wszystkim postanowieniom konstytucji przypisuje S. Rozmaryn, Konstytu-
cja..., s. 70 i n. Na „opisowy i programowy” charakter niektórych postanowień Konstytucji PRL wskazuje
J. Wróblewski, Zagadnienia teorii wykładni prawa ludowego, Warszawa 1959, s. 269. Charakteru normatyw-
nego np. art. 4, 5, 6, 7 Konstytucji PRL odmawiał K. Działocha, Stosowanie Konstytucji PRL, Acta Universi-
tatis Nicolai Copernici, Prawo XXIV: Nauki Humanistyczno-Społeczne, red. M. Nesterowicz, Toruń 1985,
s. 20 i n. Autor ten twierdzi, że mają one charakter „ideowo-politycznych, pozaprawnych kryteriów oceny
prawa i działalności organów tworzących prawo”. W nowszej literaturze por. Charakter i struktura norm
konstytucji..., passim; T. Tuleja, Normatywna treść praw jednostki w ustawach konstytucyjnych RP, Warszawa
1997, passim.

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
2. Stanowienie 155

Przepisy konstytucji w Polsce nie były stosowane jako wyłączna podstawa roz-
strzygnięcia sprawy494, niemniej sądy niekiedy powoływały się na konstytucję, np.
w przypadku wykładni prawa. Postanowienia konstytucji były wówczas wykorzy-
stywane w charakterze zasad służących do określania sposobów rozumienia i sto-
sowania poszczególnych przepisów prawnych495. Odgrywają one natomiast doniosłą
rolę w orzecznictwie Trybunału Konstytucyjnego, gdy orzeka on o zgodności ustaw
z konstytucją. Artykuł 8 ust. 2 Konstytucji RP stanowi, że jej postanowienia mają być
stosowane bezpośrednio, chyba że sama konstytucja stanowi inaczej.

2.3. Ustawa
2.3.1. Pojęcie ustawy

Ustawy są normatywnymi aktami prawnymi, wydawanymi przez organ władzy


zwierzchniej w państwie. W hierarchii aktów prawnych zajmują one miejsce o jeden
stopień niższe niż konstytucja. Ich ranga w hierarchii aktów normatywnych powo-
duje, że doniosła staje się odpowiedź na pytanie, jakiego rodzaju aktem jest ustawa,
jakie są jej cechy istotne, wyróżniające ją spośród innych aktów prawnych.

W literaturze prawniczej funkcjonują odmienne charakterystyki ustawy, gdyż nie


ma zgodności poglądów odnoszących się do tego, jaka cecha wyróżnia ją spośród
pozostałych aktów normatywnych. Wskazywane są różne cechy, przy czym niekiedy
wymienia się tylko jedną z nich, niekiedy zaś dwie lub trzy, ujmowane łącznie. Oto
przegląd cech, które bywają uznawane za cechy charakterystyczne ustawy.

Autorzy niektórych opracowań ustawę określają jako akt prawny, którego mocą usta-
nawiane są przepisy (niektórzy piszą: normy) ogólne (generalne)496.

Ogólność (generalność) jest tu rozumiana w ten sposób, że postanowienia ustaw nor-


mują zachowania całych klas adresatów, nie zaś indywidualnie oznaczonych pod-
miotów i skutki prawne wiążą z generalnie oznaczoną klasą faktów prawnych, nie
zawierają natomiast rozstrzygnięć w sprawach jednostkowych, konkretnych (prze-
ciwstawienie: przepisy abstrakcyjne – konkretne, ogólne – jednostkowe)497. Niekiedy

494
  Por. Z. Izdebski, Rola ustawy konstytucyjnej w procesie stosowania prawa, Zeszyty Naukowe Uni-
wersytetu Łódzkiego, Seria I: Nauki Humanistyczo-Społeczne, z. 6, Prawo, Łódź 1957, s. 37 i n.; K. Dzia-
łocha, Stosowanie..., s. 29 i n.
495
  Por. J. Wróblewski, Zagadnienia teorii..., s. 269–271 i cytowane tam orzeczenia.
496
  Por. E. Forsthoff, Lehrbuch des Verwaltungsrechts, Bd. 1, Allgemeiner Teil, Aufl. 7, München–Berlin
1958, s. 113–114; H. Capitant, Wstęp do nauki prawa cywilnego, s. 55; S. Ehrlich, Wstęp..., s. 138 i n.; S. Roz-
maryn, Ustawa w Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej, Warszawa 1964, s. 46 i n.
497
  Obszerne omówienie cechy ogólności ustaw H.W. Kopp, Inhalt und Form der Gesetze als ein Prob-
lem der Rechtstheorie, Bd. 2, Zürich 1958, s. 383 i n., 509 i n., 523 i n.

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
156 Rozdział 6. Sposoby powstawania prawa

ogólność postanowień ustawowych bywa ponadto pojmowana jako przeciwieństwo


terytorialnej partykularności498.

W większości przypadków przepisy ustawowe mają niewątpliwie cechę ogólności, ro-


zumianą w podany sposób, gdyż wyznaczają zachowania całych klas adresatów, wią-
żą skutki prawne z generalnie oznaczonymi klasami faktów prawnych i obowiązują
na całym terytorium danego państwa.

Cecha ta nie wystarcza do charakterystyki ustaw. Aby można było zaaprobować


określenia ustawy jako aktu ogólnego czy ustanawiającego przepisy ogólne, musia-
łoby być tak, że przepisy o cechach ogólności byłyby ustanawiane tylko mocą ustaw
i cecha ta byłaby właściwa wszystkim przepisom ustawowym. Tak jednak nie jest.

Przepisy o cechach ogólności zawarte są nie tylko w ustawach, lecz także we wszyst-
kich normatywnych (generalnych) aktach prawnych, zarówno nadrzędnych hierar-
chicznie w stosunku do ustaw (konstytucje), jak i niższego stopnia niż przepisy ustaw
(rozporządzenia, zarządzenia).

Ogólność nie jest też właściwością wszystkich postanowień ustawowych. Jeżeli ogól-
ność rozumieć jako przeciwstawienie terytorialne partykularności, to w żadnym
przypadku nie można uznać za wyjątek ustaw obowiązujących jedynie w pewnych
częściach terytorium danego państwa499. Są ustawy obowiązujące na całym teryto-
rium danego państwa oraz takie, które obowiązują tylko w części jego obszaru.

Gdy przez ogólność rozumieć cechy generalności i abstrakcyjności, to okazuje się,


że mocą przepisów ustawowych, a nawet konstytucyjnych, podejmowane są decyzje
jednorazowe, normujące zachowanie tylko danego podmiotu prawa w oznaczonej
sytuacji, decyzje, którym brak cech powtarzalności normowanych zachowań oraz
abstrakcyjności oznaczeń klasy unormowanych faktów500.

Biorąc pod uwagę przytoczone względy, wielu autorów w literaturze starszej501, a także
współczesnej określa ustawę jako akt prawny, którego mocą są zarówno ustanawiane

498
  Por. omówienie ibidem, s. 384–385.
499
  Por. np. uchyloną ustawę z dnia 28 kwietnia 1946 r. o obywatelstwie Państwa Polskiego osób naro-
dowości polskiej zamieszkałych na obszarze Ziem Odzyskanych (Dz. U. Nr 15, poz. 106).
500
  Por. np. ustawa konstytucyjna z dnia 3 grudnia 1984 r. o terminie upływu kadencji Sejmu Polskiej
Rzeczypospolitej Ludowej (Dz. U. Nr 55, poz. 279); art. 1: „Termin upływu kadencji Sejmu Polskiej Rzeczy-
pospolitej Ludowej wybranego w dniu 23 marca 1980 r. ustala się na dzień 31 sierpnia 1985 r.”. Ustawa kon-
stytucyjna z dnia 17 stycznia 1976 r. o upływie kadencji rad narodowych stopnia wojewódzkiego (Dz. U.
Nr 2, poz. 14); art. 1: „Kadencja rad narodowych stopnia wojewódzkiego, działających w dniu wejścia
w życie niniejszej ustawy, upływa z dniem 19 marca 1976 r.”.
501
  Por. m.in. G. Jellinek, Allgemeine Staatslehre, Aufl. 3, Berlin 1914, s. 610; J. Bluntschli, Allgemeines
Staatsrecht, Bd. 1, Aufl. 2, München 1857, s. 480; P. Laband, Deutsches Reichsstaatsrecht, Aufl. 6, Tübingen
1912, s. 115; J. Bodin, Sześć ksiąg o Rzeczypospolitej, Warszawa 1958, s. 178.

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
2. Stanowienie 157

normy ogólne, jak i podejmowane „konkretne rozstrzygnięcia dotyczące gospodar-


czego, kulturalnego i politycznego życia kraju”502.

Wypowiedzi o ogólności przepisów ustawowych, oparte na przeciwstawieniu tego, co


jednostkowe, konkretne, indywidualne, można co najwyżej traktować jako określone
postulaty ideologiczno-polityczne, gdyż nie mają one charakteru sprawozdawczego.
Gdyby nawet postulat ten został zrealizowany w całej pełni, i tak przecież ogólności
nie można by uznać za cechę wyróżniającą ustawy, gdyż postanowienia wszystkich
innych generalnych aktów prawnych także odznaczają się tą cechą.

Ogólność nie jest cechą wyróżniającą ustawy spośród innych normatywnych aktów
prawnych.

W piśmiennictwie prawniczym spotyka się również charakterystyki ustawy jako


aktu normatywnego, zawierającego przepisy o mocy powszechnie obowiązującej503.
Nikt nie kwestionuje tego, że ustawy są aktami o mocy powszechnie obowiązującej.
Rzecz jednak w tym, że moc powszechnie obowiązującą mają wszystkie normatywne
akty prawne, nie jest to więc cecha, za pomocą której można by wyróżnić ustawy
spośród innych generalnych aktów prawnych.

Według innych charakterystyk ustawa jest aktem „określającym prawa i obowiąz-


ki organów władzy, obywateli, czy kształtującym prawa podmiotowe adresatów”504,
gdyż tylko mocą norm ustawowych „może być dokonywana ingerencja w sferę wol-
ności jednostki”505.

Za trafne należy uznać spostrzeżenie, że mocą ustaw normowane są obowiązki oraz


uprawnienia (prawa podmiotowe) obywateli i organów państwa. Wskazanie na tę
cechę nie pozwala jednak wyodrębnić ustaw spośród innych normatywnych aktów
prawnych. Przegląd postanowień zawartych w ustawach wyraźnie świadczy o tym,
że oprócz praw i obowiązków normują one jeszcze wiele innych kwestii ustrojowych,
organizacyjnych itp. Ponadto zaś nie tylko ustawy normują prawa i obowiązki pod-
miotów. Te ostatnie są również normowane mocą postanowień zawartych np. w roz-
porządzeniach. Jeżeli nawet – w przypadku rozporządzeń – dzieje się to (choć nie
zawsze) na mocy wyraźnej delegacji ustawowej, to i tak faktem jest, że nie tylko mocą
postanowień ustaw określane są prawa i obowiązki podmiotów506.

502
  Por. np. H. Nawiasky, Allgemeine Rechtslehre..., s. 72; H. Eichler, Gesetz und System, Berlin 1970,
s. 43–44; S. Rozmaryn, Polskie prawo..., s. 286, 289.
503
  Por. S. Ehrlich, Wstęp..., s. 138.
504
  L.K. Adamovich, B.Ch. Funk, Allgemeines Verwaltungsrecht, Wien–New York 1980, s. 185.
505
  E. Forsthoff, Lehrbuch des Verwaltungsrechts, s. 115.
506
  Wypowiedzi o normowaniu praw i obowiązków wyłącznie przez ustawy mogą być rozumiane jako
określone postulaty ustrojowo-polityczne. Te kwestie wykraczają jednak poza temat omawiany w tekście.

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
158 Rozdział 6. Sposoby powstawania prawa

Jeszcze inną cechą, za pomocą której próbuje się wyróżnić ustawę spośród pozosta-
łych aktów prawnych, ma być jej moc prawna. Biorąc pod uwagę tę cechę, ustawa
bywa charakteryzowana jako akt „najwyższej mocy prawnej”.

Wskazanie na cechę najwyższej mocy prawnej nie daje możliwości adekwatnego


scharakteryzowania ustawy. Aktami o najwyższej mocy prawnej są bowiem konsty-
tucje, a nie ustawy. Wprawdzie konstytucje także są ustawami, ale od ustaw zwykłych
różni je właśnie stopień przysługującej im prawnej mocy obowiązującej. Żadna usta-
wa nie może uchylić postanowień konstytucji, gdyż moc prawna ustaw jest niższa od
mocy obowiązującej aktów konstytucyjnych507.

W wyniku uświadomienia sobie faktu, że podane próby wyróżnienia ustaw nie dają
pozytywnych rezultatów, znaczne rozpowszechnienie zyskało określenie ustawy jako
aktu normatywnego, który powstaje w odrębnym trybie proceduralnym, zwanym
„drogą ustawodawczą”508.

Procedura ustawodawcza zostanie krótko omówiona w dalszej części niniejszego roz-


działu. Już tutaj jednak należy podnieść, że kryterium „drogi ustawodawczej” tak-
że nie pozwala na wyróżnienie ustaw spośród innych aktów normatywnych, gdyż
tę samą „drogę” przebywają zarówno ustawy zwykłe, jak i konstytucje. Kwestia ta
jednak jest bardziej dyskusyjna. Do uchwalenia (zmiany) konstytucji wymagana jest
bowiem kwalifikowana większość głosów. Kryterium „drogi ustawodawczej” nie
zawsze jednak wystarcza do odróżnienia ustawy od zwykłych uchwał parlamentu.
W pewnych przypadkach różnica między ustawą a uchwałą również może się spro-
wadzać jedynie do nazwy, jaka zostaje nadana określonemu aktowi parlamentu509.

507
  Nic nie mówi stosowane w literaturze określenie tego rodzaju, że ustawa ma „najwyższą moc praw-
ną wśród wszystkich innych norm prawnych, z wyjątkiem jedynie Konstytucji” (S. Rozmaryn, Ustawa...,
s. 112 i n., 137).
508
  Por. m.in. S. Rozmaryn, Ustawa..., s. 23 i n.
509
 Jeżeli projekt uchwały zostanie zgłoszony przez ciało mające prawo inicjatywy ustawodawczej
i rozpatrzony przez komisję parlamentarną, będzie przedmiotem plenarnych obrad parlamentu, zostanie
uchwalony większością głosów wymaganą do uchwalenia ustaw, podjęta uchwała zostanie podpisana przez
ten sam organ, który posiada prawo podpisywania ustaw (w niektórych państwach te same podmioty pod-
pisują wszystkie akty parlamentu) i zostanie ogłoszona w tym samym organie publikacyjnym, w którym
ogłaszane są ustawy, to nie ma wówczas różnicy między procedurą uchwalania ustawy i zwykłej uchwały
niebędącej ustawą. Ponieważ procedura podejmowania uchwał może być identyczna z procedurą usta-
wodawczą, kryterium „drogi ustawodawczej” nie wystarcza do odróżnienia ustaw od uchwał, które nie są
ustawami. Por. Regulamin Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej z dnia 30 lipca 1992 r. (tekst jedn.: M.P. z 2012 r.
poz. 32 z późn. zm.). Ponadto kryterium „drogi ustawodawczej” zdecydowanie zawodzi w tego rodzaju
przypadkach, choć rzadko spotykanych, gdy konstytucja prawo wydawania ustaw przyznaje nie tylko par-
lamentowi, lecz także innemu jeszcze organowi państwa, na przykład prezydentowi. Por. art. 110 Konstytu-
cji Republiki Litewskiej z dnia 11 lutego 1938 r.: „W okresie, gdy nie ma Sejmu lub gdy nie ma sesji Sejmu,
Prezydent Republiki wydaje ustawy”.

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
2. Stanowienie 159

Wszelkie charakterystyki ustawy, wskazujące bądź to na jej cechy formalne, bądź też
treściowe, wyraźnie zawodzą i nie pozwalają na wyróżnienie jej spośród pozostałych
normatywnych aktów prawnych. Są to próby nieudane.

Ponieważ niemożliwe okazało się wyróżnienie ustaw ze względu na te lub inne ce-
chy, im tylko właściwe, ugruntowuje się pogląd, że ustawami są te akty normatyw-
ne, którym nadana zostaje nazwa „ustawa”510. Należy dodać – co zresztą nie ulega
żadnej wątpliwości – że nadanie aktowi prawnemu określonej nazwy („konstytucja”,
„ustawa”, „rozporządzenie” itd.), a każdy z nich jedną z takich nazw jest opatrywany,
umiejscawia go w hierarchii aktów prawnych, z czym wiążą się wszystkie konsekwen-
cje prawne, jakie wywołują akty o takiej to a takiej nazwie.

2.3.2. Ustawa w rozumieniu formalnym i materialnym

Od ponad 100 lat w nauce prawa funkcjonuje rozróżnienie: „ustawa w rozumieniu for-
malnym” – „ustawa w rozumieniu materialnym”511. Przyczyną do wprowadzenia tego
rozróżnienia stał się określony spór polityczny między rządem pruskim a przedsta-
wicielstwem narodowym. Budżet uchwalał parlament. W 1862 r. parlament „skreślił
z budżetu kredyty na reformę wojskową”512. Nowo powołany pruski prezydent mini-
strów Otto von Bismarck „z oczywistym pogwałceniem konstytucji (...) rozpoczął rządy
bezbudżetowe”513, nie licząc się z dokonanymi przez parlament skreśleniami wydatków
budżetowych na cele wojskowe. Sytuacja przedstawiała się w ten sposób, że rząd w swej
działalności kierował się opracowanym przez siebie projektem budżetu, choć – wobec
sprzeciwu parlamentu – nie uzyskał on cech aktu obowiązującego. Stworzony przez
O. v. Bismarcka stan rzeczy rodził różne pytania natury prawnoustrojowej, ponieważ
rządowy projekt budżetu, merytorycznie rzecz biorąc, realizowano tak, jak gdyby był
ustawą, choć zgodnie z konstytucją uchwalony nie został, a więc z punktu widzenia
formalnych wymagań prawnych nie był ustawą. Dało to asumpt do podziału ustaw na
ustawy w rozumieniu formalnym i materialnym.

Według omawianego rozróżnienia ustawą w rozumieniu formalnym nazywany jest


każdy akt, nawet nieustanawiający w swej treści przepisów o cechach ogólności i abs-
trakcyjności (zawierający np. postanowienia dotyczące indywidualnie oznaczonych
podmiotów, odnoszące się do sprawy jednostkowej), który powstał „w drodze usta-
wodawczej”, nosi nazwę „ustawa” i został ogłoszony jako ustawa. Nie decyduje tu treść

510
  Por. H.W. Kopp, Inhalt und Form der Gesetze..., s. 369; L.K. Adamovich, B.Ch. Funk, Allgemeines
Verwaltungsrecht, s. 185.
511
  Rozróżnienie to wprowadził P. Laband, Das Budgetrecht nach den Bestimmungen der preussischen
Verfassungsurkunde unter Berücksichtigung der Verfassung des norddeutschen Bundes, Berlin 1871, s. 6; por.
także G. Jellinek, Gesetz und Verordnung, Freiburg 1877, s. 231 i n.
512
  J. Pajewski, Niemcy w czasach nowożytnych (1517–1939), Poznań 1947, s. 164.
513
  J. Pajewski, Niemcy w czasach..., s. 168.

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
160 Rozdział 6. Sposoby powstawania prawa

postanowień sformułowanych w danym akcie prawnym, lecz nazwa („ustawa”) i tryb


ustanowienia danego aktu514.

Ustawą w rozumieniu materialnym nazywany jest każdy przepis (norma) prawa, roz-
graniczający sfery wolnej działalności podmiotów, ingerujący w sferę praw i wolno-
ści jednostki, a także ograniczający korzystanie z własności515. Wymienione kwestie
powinny być normowane mocą ustaw, a nie innych aktów prawnych, wszystkie więc
ustawy w rozumieniu materialnym powinny być zarazem ustawami w rozumieniu
formalnym516. Zostaje wówczas osiągnięty maksymalnie możliwy do uzyskania sto-
pień pewności prawa. Ponieważ ustawy w rozumieniu materialnym są wyróżniane ze
względu na poprzednio już wspomniane cechy (rozgraniczenia sfer wolności jednostek,
ingerencja w dziedzinę praw i wolności podmiotów itd.), ustawą w tym rozumieniu na-
zywany jest każdy przepis (akt), który cechy te wykazuje, niezależnie od tego, mocą ja-
kiego aktu normatywnego (mocą ustawy, rozporządzenia, zarządzenia) został ustano-
wiony. Każdy przepis tego rodzaju, właśnie ze względu na treść, nazywany bywa ustawą
w rozumieniu materialnym. Jeżeli nie ma on cech ustawy w rozumieniu formalnym,
jest tylko ustawą w rozumieniu materialnym517.

Określona nazwa („ustawa”) i tryb uchwalenia (procedura ustawodawcza) nie są


w ogóle brane pod uwagę ani też nie wystarczają do uznania danego przepisu (lub
aktu) za ustawę w rozumieniu materialnym.

Rozumienie ustawy w sensie materialnym uległo pewnym modyfikacjom. Według


określeń dość często używanych współcześnie ustawami w rozumieniu materialnym
nazywane bywają przepisy (normy) prawne o cechach abstrakcyjności i generalności,
przy czym abstrakcyjność jest odnoszona do normowanych stanów rzeczy, generalność
zaś – do klasy podmiotów, których zachowanie stanowi przedmiot unormowania518.
Rozumienie to było wyraźnie odrzucane przez tych, którzy wprowadzili pojęcie „usta-
wa w sensie materialnym”519.

514
  Por. P. Laband, Deutsches..., s. 129; E. Forsthoff, Lehrbuch des Verwaltungsrechts, s. 114; D. Jesch, Ge-
setz und Verwaltung, Tübingen 1961, s. 9–10; L.K. Adamovich, B.Ch. Funk, Allgemeines Verwaltungsrecht,
s. 185; H.W. Kopp, Inhalt und Form der Gesetze..., s. 485 i n., 625 i n.; K. Hesse, Grundzüge des Verfas-
sungsrechts der Bundesrepublik Deutschland, Aufl. 11, Heidelberg–Karlsruhe 1978, s. 204; S. Rozmaryn,
Polskie prawo..., s. 285, 286; O. Koellreutter, Grundriss der Allgemeinen Staatslehre, Tübingen 1933, s. 95.
515
  Por. D. Jesch, Gesetz..., s. 12 i n.; E. Forsthoff, Lehrbuch des Verwaltungsrechts, s. 115; O. Koellreutter,
Grundriss..., s. 95; P. Laband, Deutsches..., s. 114, 129; L.K. Adamovich, B.Ch. Funk, Allgemeines Verwal-
tungsrecht, s. 185.
516
  Por. P. Laband, Deutsches..., s. 129; O. Koellreutter, Grundriss..., s. 95.
517
  Por. D. Jesch, Gesetz..., s. 10.
518
  Por. D. Jesch, Gesetz..., s. 13; H.W. Kopp, Inhalt und Form der Gesetze..., s. 384 i n.; K. Hesse,
Grundzüge des Verfassungsrechts..., s. 204; L. Łustacz, Ustawa i rozporządzenie w klasycznej doktrynie fran-
cuskiej i niemieckiej, Warszawa 1968, s. 196 i n.
519
  Omówienie D. Jesch, Gesetz..., s. 14.

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
2. Stanowienie 161

Jeżeli pod pojęciem ustawy w rozumieniu materialnym pojmuje się każdy obowiązują-
cy przepis prawa (niekiedy nawet nie dodając, że ma być to przepis o cechach abstrak-
cyjności i generalności)520, niezależnie od nazwy nadanej aktowi prawnemu, którego
mocą został on ustanowiony, to wtedy nie wiadomo, czy ustawą w sensie materialnym
ma być każdy bez wyjątku przepis czy też kryteria treściowe (dotyczące rozgraniczenia
sfer wolności itd.) są nadal aprobowane i traktowane jako coś tak oczywistego, cze-
go nawet się nie wymienia. Omawiane rozróżnienie w nauce prawa jednych państw
znacznie się rozpowszechniło521, w nauce zaś innych państw jest ono odrzucane522.

Kto wyróżnienia ustaw spośród innych aktów prawnych nie opiera na kryteriach
materialnych (rozgraniczenie sfer wolności itd.), lecz na kryteriach formalnych (pro-
cedura ustawodawcza, nazwa „ustawa”), ten ex definitione nie aprobuje podziału na
ustawy w rozumieniu formalnym i materialnym, a zarazem podział ten odrzuca,
gdyż – zgodnie z kryteriami formalnymi – żaden przepis rozporządzenia ani też żad-
ne rozporządzenie ustawą nie jest.

2.3.3. Procedura ustawodawcza

Pod pojęciem „tryb ustawodawczy” będziemy rozumieli przewidziane przez prawo


wymagania, które ma spełnić proces stanowienia aktów normatywnych, zwanych
ustawami. Wymogi te – określane przez konstytucję, ustawy zwykłe lub inne akty
prawne523 – dotyczą: inicjatywy ustawodawczej, obrad w parlamencie i jego organach,
głosowania i publikacji ustawy524.

Inicjatywa ustawodawcza to prawo wniesienia do parlamentu przez określone pod-


mioty projektu ustawy, z tym skutkiem, że parlament powinien uczynić ten projekt
przedmiotem swoich obrad525. Podmioty, którym przysługuje inicjatywa ustawodaw-
cza, wymieniane są w konstytucjach, ustawach zwykłych, regulaminach parlamen-
tarnych.

520
  S. Rozmaryn, Polskie prawo..., s. 285.
521
  Rozróżnienie to zyskało powszechną aprobatę np. w nauce niemieckiej, choć i tam ma ono swych
przeciwników, na co wskazywał już P. Laband, Deutsches..., s. 129–130; por. także D. Jesch, Gesetz..., s. 11 i n.
522
  Por. np. A. Łopatka, Wstęp do prawoznawstwa, s. 240–241.
523
  Procedura obejmowania mianem „tryb ustawodawczy” nie odnosi się – rzecz zrozumiała – do
ustaw wydawanych przez organy niebędące parlamentem. W Polsce tryb ustawodawczy określany jest
przez konstytucję i regulamin Sejmu oraz Senatu. Konstytucja określa podmioty, którym przysługuje pra-
wo inicjatywy ustawodawczej, oraz sprawy związane z podpisaniem i ogłoszeniem ustawy. W regulaminie
zawarte są postanowienia dotyczące sposobu rozpatrywania projektów ustaw i głosowania.
524
 W literaturze bywają wymieniane różne etapy procesu ustawodawczego, por. Postępowanie ustawo-
dawcze, red. E. Zwierzchowski, Warszawa 1993, s. 15 i n.
525
  Por. S. Rozmaryn, Ustawa..., s. 26 i n.; A. Łopatka, Wstęp do prawoznawstwa, s. 241.

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
162 Rozdział 6. Sposoby powstawania prawa

Prawo inicjatywy ustawodawczej przysługuje zazwyczaj posłom, rządowi, prezyden-


towi526. W niektórych państwach prawo to miały dodatkowo np. związki zawodowe527
lub dana grupa wyborców528.

Przysługujące posłom prawo inicjatywy ustawodawczej bywa czasem w pewnym


stopniu ograniczane. Są to ograniczenia ze względu na:
– liczbę wnioskodawców529;
– czas wykonania inicjatywy ustawodawczej530;
– zabezpieczenie finansowe projektowanej ustawy531.

Wniesienie projektu ustawy przez uprawniony podmiot nakłada na parlament obo-


wiązek rozpatrzenia go w przewidzianym trybie532. To stadium prac nad ustawą okre-
śla się jako „czytanie” projektu. Liczba czytań i ich charakter są różne w konkretnych
rozwiązaniach prawnych533.

526
  Por. Lord Campion, D.W.S. Lidderdale, European Parliamentary Procedure, London 1953, s. 17 i n.;
A. Gwiżdż, Zagadnienia..., s. 191. Według Konstytucji RP „inicjatywa ustawodawcza przysługuje posłom,
Senatowi, Prezydentowi RP i Radzie Ministrów”. Projekty ustaw zgłaszane przez posłów wymagają co naj-
mniej 15 podpisów (por. regulamin Sejmu). Regulamin dopuszcza także wnoszenie poselskich projektów
ustaw przez komisje sejmowe. Posłowie dość rzadko korzystają z przysługującej im inicjatywy ustawodaw-
czej (por. dane na ten temat A. Bałaban, L. Dubel, L. Leszczyński, Zasady tworzenia prawa, Lublin 1979,
s. 138). W większości przypadków projekty ustaw są przedstawiane Sejmowi przez rząd. Projekty ustaw
składa się Marszałkowi Sejmu na piśmie. Projekty te powinny zawierać uzasadnienie.
527
  Por. np. art. 65 Konstytucji 1949 r. byłej NRD, według tekstu jednolitego z dnia 7 października
1974 r.
528
  Na przykład art. 71 Konstytucji włoskiej 1947 r. przewiduje możliwość wniesienia projektu ustawy
przez grupę 50 tys. wyborców; art. 118 ust. 2 Konstytucji RP: „Inicjatywa ustawodawcza przysługuje rów-
nież grupie co najmniej 100 000 obywateli mających prawo wybierania do Sejmu”.
529
  Tak np. art. 23 Konstytucji bułgarskiej z 1947 r. i Konstytucja rumuńska z 1948 r. prawo inicjatywy
ustawodawczej nadawały 1/5 ogólnej liczby posłów, ale np. art. 93 Konstytucji Związkowej Konfederacji
Szwajcarskiej z dnia 29 maja 1874 r. (według stanu prawnego na dzień 1 stycznia 1968 r.) prawo inicjaty-
wy nadaje każdemu członkowi obu izb (Rady Narodowej i Rady Kantonów), art. 71 Konstytucji włoskiej
z 1947 r. – również każdemu członkowi obu izb (Izby Deputowanych i Senatu Republiki), art. 83 Konsty-
tucji egipskiej z 1956 r. – każdemu członkowi Zgromadzenia Narodowego.
530
  Na przykład w Szwecji deputowani mogą wnosić projekty ustaw tylko do 15 stycznia każdego roku,
natomiast rząd do 31 marca lub wyjątkowo później, jeżeli dany projekt ma „szczególne znaczenie”. Por.
Postępowanie ustawodawcze..., s. 227 i n.; por. Lord Campion, D.W.S. Lidderdale, European Parliamentary
Procedure, s. 215. Według postanowień art. 23 ust. 3 uchylonej ustawy konstytucyjnej z dnia 17 paździer-
nika 1992 r. o wzajemnych stosunkach między władzą ustawodawczą i wykonawczą Rzeczypospolitej Pol-
skiej oraz o samorządzie terytorialnym (Dz. U. Nr 84, poz. 426 z późn. zm.) w czasie obowiązywania usta-
wy o upoważnieniu Rady Ministrów do wydawania rozporządzeń z mocą ustawy inicjatywa ustawodawcza
w zakresie określonym przez tę ustawę przysługiwała wyłącznie Radzie Ministrów.
531
  Przykładowo art. 10 Konstytucji marcowej z 1921 r. stanowił, że „projekty ustaw, pociągające za
sobą wydatki ze Skarbu Państwa, muszą podawać sposób ich zużycia i pokrycia”. Podobne wymagania
znajdujemy w obowiązującym regulaminie Sejmu, który mówi, że projekt ustawy pociągający za sobą ob-
ciążenia budżetu państwa powinien wskazywać źródła finansowania, oraz w przepisie konstytucji. Por.
art. 118 ust. 3: „Wnioskodawcy, przedkładający Sejmowi projekt ustawy, przedstawią skutki finansowe jej
wykonania”.
532
  Por. regulamin Sejmu.
533
  Liczba „czytań” i ich charakter podlegały zmianom w polskich powojennych rozwiązaniach praw-
nych. W różnych latach obowiązywał system trzech, dwóch i jednego czytania. Obecnie (według regulaminu

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
2. Stanowienie 163

Ten etap trybu ustawodawczego kończy się głosowaniem. Mówiąc o głosowaniu w ciałach
kolegialnych, jakimi są parlamenty, należy odróżniać dwa pojęcia: quorum i „większość”.

Quorum to najmniejsza liczba członków parlamentu niezbędna do tego, by podej-


mowane przez niego decyzje były ważne. Quorum określają odpowiednie przepisy
prawa (przepisy konstytucji, regulaminu)534. Może ono być różne, w zależności od
rozpatrywanej sprawy.

W stosunku do każdego projektu ustawy głosujący może zająć trojaką postawę: za, prze-
ciw lub wstrzymać się od głosu. W związku z tym wyróżnia się trzy rodzaje większości.

Projekt ustawy zostaje uchwalony zwykłą (względną) większością, jeżeli „za” odda-
no większą liczbę głosów niż „przeciw”, głosy „wstrzymujące się” nie są brane pod
uwagę535.

Należy zwrócić uwagę, że podstawą liczenia większości głosów może być albo ogólna
liczba osób biorących udział w głosowaniu, albo ustawowa liczba członków danego
organu kolegialnego.

Większość bezwzględna bywa rozumiana na dwa sposoby. Raz o większości bez-


względnej mówimy wtedy, gdy na daną propozycję oddano więcej niż połowę głosów,
drugi raz gdy za daną propozycją wypowiedziała się połowa plus jedna osoba z gło-
sujących536.

Większość kwalifikowana jest większa od bezwzględnej. Może ona wynosić np. 2/3
wymaganego quorum537 czy 3/5538.

Przepisy prawne regulują również porządek głosowania nad projektami ustaw539.


Problem ten nabiera szczególnego znaczenia w przypadku parlamentów składających
się z dwóch izb.

Sejmu) jako zasadę przyjęto rozpatrywanie ustaw w trzech czytaniach. Zob. również art. 123 Konstytucji RP.
Por. także omówienie procedury uchwalania ustaw w państwach Europy Zachodniej Lord Campion, D.W.S.
Lidderdale, European Parliamentary Procedure, s. 17–28.
534
  Lord Campion, D.W.S. Lidderdale, European Parliamentary Procedure, s. 5 i passim. Quorum po-
trzebne do zmiany Konstytucji RP oraz do uchwalania ustaw zwykłych wynosi 1/2 ogólnej liczby posłów.
535
  Większość zwykła może na przykład wynosić 150 „za” przy 100 „przeciw” i 200 „wstrzymujących
się” (przy 450 głosujących).
536
 W sytuacji gdy w głosowaniu bierze udział 241 osób, bezwzględna większość zostaje uzyskana
w pierwszym przypadku, gdy „za” padnie przynajmniej 121 głosów, w drugim 122 głosy.
537
  Taka większość jest wymagana np. do zmiany Konstytucji RP przez Sejm, natomiast bezwzględna
większość wystarcza w Senacie.
538
  Uzyskanie takiej większości przewidywał np. art. 50 Konstytucji Czechosłowackiej Republiki Socja-
listycznej dla zmiany konstytucji, wypowiedzenia wojny itp.
539
  Na temat różnych metod i sposobów głosowania por. Lord Campion, D.W.S. Lidderdale, Euro-
pean Parliamentary Procedure, s. 12–13. Zgodnie z regulaminem polskiego Sejmu najpierw odbywa się

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
164 Rozdział 6. Sposoby powstawania prawa

Jeżeli parlament składa się z dwóch izb, projekt uchwalony przez pierwszą izbę (sejm)
zostaje przekazany drugiej izbie (senatowi), w której jest on merytorycznie rozpa-
trywany i dyskutowany zarówno na posiedzeniach poszczególnych komisji, jak i na
plenarnym posiedzeniu całej izby. Po rozpatrzeniu projektu odbywa się głosowanie,
które przebiega podobnie jak w pierwszej izbie. Jeżeli izba druga (senat) odrzuci pro-
jekt w całości, względnie wprowadzi do niego zmiany, projekt ten ponownie staje się
przedmiotem obrad pierwszej izby. Może ona propozycje izby drugiej zaakceptować
bądź też ich nie zaakceptować. Odrzucenie propozycji drugiej izby wymaga wów-
czas uchwały podjętej kwalifikowaną bądź bezwzględną większością głosów540. Tak
uchwalony tekst, jak też tekst, w stosunku do którego druga izba nie zgłosiła zastrze-
żeń, podpisuje kompetentny organ państwa.

Podpisanie jest kolejnym etapem procedury ustawodawczej. Istnieją różne rozwią-


zania dotyczące możliwości zastosowania tzw. veta w stosunku do ustaw uchwala-
nych przez parlament541, przysługującego z reguły prezydentowi. Może ono być albo
absolutne, powodujące, że dany akt nie staje się aktem obowiązującym, albo też za-
wieszające, które powoduje konieczność ponownego jej uchwalenia przez parlament,
najczęściej kwalifikowaną większością głosów.

Spotyka się także veto ludowe (np. w Szwajcarii). Określona prawem grupa obywateli
może wystąpić w przewidzianym terminie z wnioskiem o poddanie ustawy pod gło-
sowanie ludowe. Wniosek taki odgrywa rolę veta zawieszającego, a wyniki głosowa-
nia decydują o tym, czy ustawa jest utrzymana, czy też zostaje uchylona.

W Polsce ustawy podpisuje prezydent. „Przed podpisaniem ustawy Prezydent Rze-


czypospolitej może wystąpić do Trybunału Konstytucyjnego z wnioskiem w sprawie
zgodności ustawy z Konstytucją”.

Prezydent może również z umotywowanym wnioskiem przekazać ustawę Sejmowi


do ponownego rozpatrzenia. Po ponownym uchwaleniu ustawy przez Sejm więk-
szością 3/5 głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów prezy-
dent podpisuje ustawę542.

głosowanie wniosku o odrzucenie projektu w całości, jeżeli wniosek taki został złożony, następnie zaś nad
poprawkami do poszczególnych artykułów (w pierwszej kolejności nad tymi, których przyjęcie rozstrzyga
o innych poprawkach). Z kolei odbywa się głosowanie całości projektu ze zmianami wynikającymi z prze-
głosowanych poprawek. Istnieje również możliwość głosowania łącznego nad projektem i poprawkami.
540
  Por. odpowiednie postanowienia Konstytucji RP.
541
  Na temat różnego pojmowania prawa veta por. np. J. Jellinek, Ogólna nauka..., s. 463, 467, 538,
541, 591.
542
  Por. art. 122 Konstytucji RP. W Stanach Zjednoczonych wymagane jest ponowne przyjęcie ustawy
przez obie izby Kongresu większością 2/3 głosów w każdej izbie. Prawo veta przysługuje prezydentowi,
który w ciągu 10 dni od otrzymania tekstu może odesłać ustawę ze swoimi zastrzeżeniami do tej izby, która
ją pierwsza uchwaliła. O rodzajach veta prezydenta Stanów Zjednoczonych – por. Postępowanie ustawo-
dawcze..., s. 207 i n.

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
2. Stanowienie 165

Ostatnim etapem jest ogłoszenie ustawy, stanowiące warunek jej obowiązywania.


W Polsce ogłoszenie ustaw zarządza prezydent. Organem publikacyjnym jest Dzien-
nik Ustaw Rzeczypospolitej Polskiej.

2.4. Inne akty prawne „z mocą ustawy”


Osobną kategorię stanowią generalne akty prawne, które nie są ustawami, nie no-
szą nazwy „ustawa”, a mimo to mają „moc ustawy”. Jedne konstytucje w ogóle nie
przewidują możliwości wydawania tego rodzaju aktów prawnych543, inne uprawniają
określone organy państwa, niebędące parlamentami, do ich ustanawiania544. W tym
ostatnim przypadku odpowiedni przepis konstytucji nadaje owym aktom nazwę
uzupełnioną słowami „z mocą ustawy” oraz wskazuje organ państwa, który władny
jest je wydawać.

W hierarchii aktów prawnych omawiane tu akty zajmują takie samo miejsce jak usta-
wy, są więc aktami normatywnymi tego samego rzędu co ustawy. Ponieważ są one
aktami równorzędnymi ustawom, mają taką samą moc obowiązującą jak ustawy,
mogą zmieniać postanowienia i uchylać moc obowiązującą wszelkich ustaw, jak też
– oczywiście – ustawy mogą zmieniać i uchylać ich postanowienia.

Niekiedy konstytucje wyłączają możliwość normowania pewnych kwestii postano-


wieniami aktów „z mocą ustawy”545. Poza owymi wyłączeniami – wyraźnie wyliczo-
nymi wówczas w przepisach konstytucji – akty te mogą normować wszystkie pozo-
stałe sprawy podobnie jak ustawy, nie mogą jednak uchylać przepisów konstytucji.
Często możliwość wydawania tych aktów bywa ograniczana jedynie do „nagłej i nad-
zwyczajnej konieczności”546.

W jednych państwach akty te noszą nazwę „dekret z mocą ustawy”, w innych – „roz-
porządzenie z mocą ustawy”. Organami uprawnionymi do wydawania „dekretów

543
  Takiej możliwości nie przewiduje np. Konstytucja RP z dnia 2 kwietnia 1997 r., Ustawa Zasadnicza
Niemieckiej Republiki Federalnej z dnia 8 maja 1949 r., nie przewidywała jej Konstytucja Rzeczypospolitej
Polskiej z dnia 17 marca 1921 r., Konstytucja Rzeszy Niemieckiej z dnia 11 sierpnia 1919 r. i inne.
544
  Por. np. art. 52 ust. 2 pkt 2 uchylonej ustawy konstytucyjnej z dnia 17 października 1992 r. (Dz. U.
Nr 84, poz. 426 z późn. zm.), który przewidywał możliwość wydawania przez rząd rozporządzeń z mocą
ustawy, Konstytucję Republiki Włoskiej z dnia 22 grudnia 1947 r., Konstytucję Egiptu proklamowaną dnia
16 stycznia 1956 r., Konstytucję ZSRR z dnia 5 grudnia 1936 r. oraz konstytucje innych państw na niej wzo-
rowane, w tym również Konstytucję PRL, upoważniającą Radę Państwa do wydawania „dekretów z mocą
ustawy”.
545
  Tak np. ustawa konstytucyjna z dnia 17 października 1992 r. stanowiła, że rozporządzenia z mocą
ustawy nie mogą dotyczyć zmiany konstytucji, wyborów prezydenta, Sejmu, Senatu oraz organów samo-
rządu terytorialnego, budżetu państwa, wolności i praw osobistych oraz politycznych, praw i obowiązków
ze stosunku pracy i ubezpieczeń społecznych itd. Por. P. Sarnecki, Rozporządzenie z mocą ustawy w ustawie
konstytucyjnej z 17 października 1992 r., PiP 1993, z. 3, s. 3 i n.
546
  Por. art. 23 ustawy konstytucyjnej z dnia 17 października 1992 r.

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
166 Rozdział 6. Sposoby powstawania prawa

z mocą ustawy”547 czy „rozporządzeń z mocą ustawy”548 są prezydenci państw albo


rządy. Akty te w krótkim czasie, określonym w przepisach konstytucji, z reguły mu-
szą być przedstawiane parlamentowi, który albo je zatwierdza, albo też uchyla. Skutki
niezatwierdzenia określają przepisy obowiązujące w danym państwie.

Podkreślamy, że Konstytucja RP z dnia 2 kwietnia 1997 r. w czasie pokoju nie upraw-


nia żadnego organu państwa do wydawania dekretów bądź rozporządzeń „z mocą
ustawy”.

2.5. Rozporządzenie
Różnic między rozporządzeniem a ustawą dopatrywano się zasadniczo w dwóch
płaszczyznach: formalnej i przedmiotowej.

W płaszczyźnie formalnej chodzi głównie o różnicę pod względem mocy prawnej.


Ustawie przypisywano wyższą moc prawną, jako że „ustawa to akt (...) dochodzą-
cy do skutku przy udziale przedstawicielstwa narodowego, rozporządzenie bez jego
udziału”549.

W niektórych państwach ustawa jest jedyną postacią prawotwórstwa o charakterze


samoistnym, czerpiącym podstawę prawną z konstytucji, podczas gdy wszelkie inne
akty normatywne, a więc i rozporządzenia, traktowane są jako wykonawcze w sto-
sunku do ustaw550.

Oprócz różnic o charakterze formalnym między tymi dwoma aktami prawnymi


zachodzą różnice dotyczące zakresu regulacji przedmiotowej. Przyjmuje się, że za-
daniem ustawy jest stanowienie przepisów regulujących stosunki mające charakter
zasadniczy i trwały, natomiast rozporządzenie odnosi się do tego, co z istoty swej jest
zmienne, mając na celu wykonanie przepisów ustawy w sposób odpowiadający aktu-
alnym warunkom i okolicznościom551.

547
  Por. np. Konstytucję PRL z dnia 22 lipca 1952 r., Konstytucję Federacyjnej Ludowej Republiki Jugo-
sławii z dnia 31 stycznia 1946 r., Konstytucję ZSRR z dnia 5 grudnia 1936 r.
548
  Por. np. Konstytucję Republiki Włoskiej z dnia 22 grudnia 1947 r.: „W razie nagłej i nadzwyczajnej
konieczności Rząd wydaje na swoją odpowiedzialność rozporządzenia tymczasowe z mocą ustawy”; Kon-
stytucję Egiptu proklamowaną dnia 16 stycznia 1956 r.: „Jeśli w czasie przerwy w obradach Zgromadzenia
lub w czasie, gdy Zgromadzenie jest rozwiązane, zachodzi konieczność podjęcia nie cierpiących zwłoki
kroków, Prezydent może wydawać odpowiednie rozporządzenia z mocą ustawy”.
549
  Por. L. von Stein, Die Verwaltungslehre, Stuttgart 1865, s. 53.
550
 W innych koncepcjach uznawano możliwość wydawania rozporządzeń, które miały charakter sa-
moistny, a nie tylko wykonawczy w stosunku do ustaw. Por. L. Łustacz, Ustawa i rozporządzenie..., s. 168 i n.
551
  Por. omówienie tej problematyki L. Łustacz, Ustawa i rozporządzenie..., s. 289 i n.

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
2. Stanowienie 167

Rozporządzenie to akt prawny przewidziany w przepisach Konstytucji RP552. Zgod-


nie z zawartymi tam postanowieniami rozporządzenia ustanawiają: prezydent oraz
naczelne organy administracji państwowej – Rada Ministrów i ministrowie. Roz-
porządzenie w rozumieniu konstytucji jest aktem prawnym wydawanym „na pod-
stawie ustaw i w celu ich wykonania”. Widzimy więc, że akt ten musi pozostawać
w określonym stosunku do ustaw zwykłych i być wydany „na podstawie” ustawy.
Warunkiem jego wydania jest zatem istnienie wyraźnego, szczegółowego upoważ-
nienia ustawowego. Sama konstytucja nie stanowi w tym przypadku wystarczającej
podstawy prawnej553. Rozporządzenie jest wydawane wtedy, gdy ustawa przewiduje
uregulowanie danej kwestii właśnie przez rozporządzenie. Rozporządzenie jest także
aktem, który ma być wydany „w celu wykonania” ustawy. Postanowienie to precyzuje
stosunek rozporządzenia do ustawy. Nie mogą istnieć inne rozporządzenia niż wyko-
nawcze. Rozporządzenie musi spełniać te dwa wymagania łącznie.

Warunkiem wejścia w życie rozporządzenia jest ogłoszenie go w Dzienniku Ustaw.

Praktyka wydawania rozporządzeń prowadzi do wniosku, że nie wszystkie scharak-


teryzowane tu wymagania związane z wydawaniem tego aktu są przestrzegane554.
Z analizy sposobu sformułowania odesłań dotyczących wydawania rozporządzenia
wynika, że w wielu przypadkach ustawodawca sam zakłada szeroki, nawet konku-
rencyjny wobec ustaw, zakres treści rozporządzenia. Są też odesłania ustawowe ze-
zwalające na zawarcie w rozporządzeniu unormowania odmiennego od postanowień
ustawy555. Tego typu przypadki stawiają pod znakiem zapytania ściśle wykonawczy
charakter rozporządzeń. Czasami wydaje się rozporządzenia bez oparcia ich na pod-
stawie ustawowej. Jako podstawę powołuje się wtedy przepisy rozporządzeń wcześ-
niej wydanych556, co budzi zastrzeżenia. W literaturze ocenia się też krytycznie wie-
lokrotne wydawanie rozporządzeń o różnej treści, opartych na tej samej podstawie
ustawowej557.

552
  Artykuł 92 Konstytucji RP: „1. Rozporządzenia są wydawane przez organy wskazane w Konstytucji,
na podstawie szczegółowego upoważnienia zawartego w ustawie i w celu jej wykonania. Upoważnienie
powinno określać organ właściwy do wydania rozporządzenia i zakres spraw przekazanych do uregulo-
wania oraz wytyczne dotyczące treści aktu. 2. Organ upoważniony do wydania rozporządzenia nie może
przekazać swoich kompetencji, o których mowa w ust. 1, innemu organowi”.
553
  Por. W. Zakrzewski, Zakres przedmiotowy i formy działalności prawotwórczej, Warszawa 1979, s. 184.
554
  Por. A. Bałaban, Instytucja rozporządzenia w świetle postanowień Konstytucji i praktyki, PiP 1975,
z. 3, s. 87 i n.
555
  Por. np. art. 23 ustawy z dnia 23 czerwca 1973 r. o opłatach w sprawach karnych (tekst jedn.: Dz. U.
z 1983 r. Nr 49, poz. 223 z późn. zm.), który stanowił, że: „Rada Ministrów może w drodze rozporządzenia
wprowadzić inne opłaty w sprawach karnych oraz zmienić wysokość opłat ustalonych w niniejszej ustawie”.
556
  Por. np. Dz. U. z 1968 r. Nr 30, poz. 199 z późn. zm.; Dz. U. z 1970 r. Nr 5, poz. 40; Dz. U. z 1970 r.
Nr 30, poz. 253 z późn. zm.
557
  A. Bałaban, Instytucja rozporządzenia..., s. 91, podaje, że spośród 1006 wydanych w latach 1967–
1973 rozporządzeń 257 to rozporządzenia o „zmianie rozporządzenia...”.

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
168 Rozdział 6. Sposoby powstawania prawa

2.6. Akty wewnętrzne


Akty o charakterze wewnętrznym to „zarządzenia” wydawane przez prezydenta,
Prezesa Rady Ministrów i ministrów oraz „uchwały” podejmowane przez Radę Mini-
strów558. Omawiane zarządzenia i uchwały obowiązują tylko jednostki organizacyjne
podległe wspomnianym tu organom państwa. Mogą być one wydawane wyłącznie
„na podstawie ustawy” i nie mogą stanowić podstawy decyzji jednostkowych „wo-
bec obywateli, osób prawnych oraz innych podmiotów”. Choć w przedstawionym tu
rozumieniu nie mają one prawotwórczego charakteru, podlegają kontroli z punktu
widzenia ich zgodności z powszechnie obowiązującym prawem559.

2.7. Inkorporacja i kodyfikacja


Z biegiem czasu liczba obowiązujących aktów normatywnych staje się coraz większa.
Zakres regulacji prawnej rozszerza się na nowe dziedziny życia. Powstaje więc ko-
nieczność uporządkowania obowiązującego materiału prawnego.

Inkorporacja to ułożenie i opublikowanie usystematyzowanego zbioru wydanych


już poprzednio przepisów prawa. Zbiór taki nie zawiera nowych pod względem treści
unormowań, lecz stanowi tylko „zebranie w jedną usystematyzowaną całość w jed-
nym wydawnictwie treści lub wyciągów z treści nagromadzonych z biegiem czasu
aktów ustawodawczych, po usunięciu z nich treści przedawnionej, sprzeczności,
zbędnych powtórzeń, zbędnej wielosłowności i dokonaniu innych podobnych udo-
skonaleń pod względem formy”560. Jak podkreśla się w literaturze, granice swobody
twórców takiego zbioru w zakresie formalnych udoskonaleń technicznych mogą być
różne, w zależności od odpowiednich wytycznych i upoważnień561.

Przykładem inkorporacji może być Svod zakonov z 1832 r.562 Jego wydanie zostało
poprzedzone zebraniem całego materiału prawodawczego od Sobornogo uloženija

558
 W literaturze z zakresu prawa administracyjnego autorzy często wymieniają szerszy katalog aktów
o charakterze wewnętrznym, m.in. zaliczając do tej grupy aktów uchwały Sejmu i Senatu. Pogląd ten znaj-
duje swoje potwierdzenie w orzecznictwie Trybunału Konstytucyjnego: „należy uznać, że system aktów
prawa wewnętrznego ma – w przeciwieństwie do systemu aktów będących źródłami prawa powszechnie
obowiązującego – charakter systemu otwartego, w każdym razie w zakresie podmiotowym. Trzon tego
systemu stanowią akty wymienione w art. 93 ust. 1, ale nie ma konstytucyjnego zakazu, by przepisy usta-
wowe upoważniały także inne podmioty do stanowienia zarządzeń czy uchwał, bądź też nawet aktów ina-
czej nazwanych, ale też odpowiadających charakterystyce aktu o charakterze wewnętrznym (np. uchwały
Państwowej Komisji Wyborczej skierowane do organów wyborczych)”. Zob. wyrok TK z dnia 1 grudnia
1998 r., K 21/98, OTK 1998, nr 7, poz. 116.
559
  Artykuł 93 Konstytucji RP.
560
  Por. L. Petrażycki, Teoria prawa..., t. 2, s. 326.
561
  Ibidem. Takie wytyczne i upoważnienia zawierały np. Konstytucja Justyniana z 528 r. dotycząca
ułożenia nowego zbioru przepisów (Digesta).
562
  Svod zakonov jako inkorporację traktuje m.in. E. Jarra, Ogólna teoria prawa, s. 281.

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
2. Stanowienie 169

z roku 1649 aż do ukazów Aleksandra I z 1825 r. Cały ten materiał uporządkowany


chronologicznie tworzył Pełny zbiór praw cesarstwa rosyjskiego. Stał się on podstawą
systematycznego Zbioru praw cesarstwa rosyjskiego (Svod zakonov rossijskoj impe-
rii), który ogłoszono w roku 1832 z mocą obowiązującą od dnia 1 stycznia 1835 r.563

Nazwę „kodeks” nadawano różnym zbiorom przepisów prawnych już od wielu wie-
ków564, jednak kodeks jako wynik procesu kodyfikacji pojawił się dopiero w oświe-
ceniu, zwanym przez niektórych wiekiem kodyfikacji565. Za twórcę terminu „kodyfi-
kacja” uważa się Jeremiego Benthama, który w jednej ze swoich prac użył tego pojęcia
na oznaczenie świadomej działalności legislacyjnej566.

Jak już wspomniano, w trakcie tworzenia inkorporacji dopuszczalne były tylko drob-
ne udoskonalenia formalne. W celu usunięcia z obowiązującego prawa nagromadzo-
nych przez wieki archaizmów, mnogości zwyczajów i nadmiernej drobiazgowości
należało zastosować inne metody. Taką metodą była kodyfikacja. W XIX w. powstają
„wielkie kodeksy”: francuski Code civil (1804 r.), austriacki Allgemeines Bürgerliches
Gesetzbuch (ABGB z 1811 r.), niemiecki Bürgerliches Gesetzbuch (BGB z 1896 r.).

Nazwa „kodeks” nadawana bywa takim aktom normatywnym, które mają za zadanie
„zastąpić liczne ustawy, dotyczące danej sfery stosunków, i stać się jedynym źród-
łem przepisów w tej dziedzinie”567. Kodeks – według przyjmowanych założeń – ma
być w danej dziedzinie unormowaniem wyłącznym, wyczerpującym, niesprzecznym,
jednolitym terminologicznie568.

Pierwsze kodeksy obejmowały swoim zakresem całokształt stosunków społecznych


normowanych przez prawo. Takie kodeksy zostały wydane np. w Danii – w 1683 r.,
Norwegii – w 1687 r., w Szwecji i Finlandii – w 1734 r. Kodeks Napoleona, ABGB czy
BGB to tylko kodeksy cywilne. Obecnie kodeksy normują coraz węższy zakres prawa.
Przykładowo w Polsce obowiązują kodeksy: postępowania administracyjnego, cywil-
ny, postępowania cywilnego, rodzinny i opiekuńczy, karny, postępowania karnego,
karny wykonawczy, wykroczeń, pracy, morski.

563
  Por. K. Koranyi, Powszechna historia prawa, Warszawa 1976, s. 358 i n.
564
  Por. J. Vanderlinden, Le concept de code en Europe occidentale du XIIIe au XIXe siecle, Bruxelles
1965; S. Salmonowicz, Od Justyniana do Kodeksu Napoleona. Rozważania nad problematyką i terminologią
zbiorów prawnych feudalnej Europy, Czasopismo Prawno-Historyczne 1969, t. 21, s. 183 i n.
565
  Por. K. Sójka-Zielińska, Wielkie kodyfikacje cywilne XIX wieku, Warszawa 1973, s. 7.
566
  Por. na ten temat S. Salmonowicz, Od Justyniana do Kodeksu Napoleona. Rozważania nad proble-
matyką i terminologią zbiorów prawnych feudalnej Europy, Czasopismo Prawno-Historyczne 1969, t. 21,
s. 186.
567
  Por. A. Peretiatkowicz, Wstęp do nauk prawnych, Poznań 1947, s. 37.
568
  Por. H. Capitant, Wstęp..., s. 89; A. Peretiatkowicz, Wstęp..., s. 37; J. Kowalski, Wstęp do nauk...,
s. 222.

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
170 Rozdział 6. Sposoby powstawania prawa

Spotykane aktualnie kodeksy nie spełniają założeń, jakie przed tego rodzaju akta-
mi stawiano. Na przykład polski Kodeks karny nie jest unormowaniem wyłącznym,
gdyż oprócz niego obowiązuje ponadto aż kilkadziesiąt ustaw (dekretów) szczegól-
nych z prawa karnego materialnego569. Trudno także mówić o wyczerpującym unor-
mowaniu jakiegoś zakresu stosunków społecznych, jeżeli zwróci się uwagę na liczbę
klauzul delegacyjnych zawartych w kodeksach570. Zgłaszane są również zastrzeżenia
dotyczące jednolitości terminologicznej niektórych kodeksów571.

Stąd też w niektórych krajach, szczególnie w Skandynawii, rezygnuje się z wydawania


wielkich kodeksów, zastępując je nowoczesnymi ustawami normującymi coraz węż-
sze dziedziny stosunków572.

2.8. Uwagi o działalności prawotwórczej


Jak już wspomniano, stanowienie to współcześnie podstawowy sposób powstawania
przepisów prawnych, a w niektórych ideologiach bywa nawet traktowane jako jedy-
ny sposób powstawania prawa. Stanowienie przepisów prawnych jest jednym z pod-
stawowych instrumentów działalności państwa. Prowadzi to czasami do sytuacji, że
„stanowienie norm prawnych traktowane jest jako najtańszy sposób kierowania ży-
ciem społecznym (...)”573. Takie postępowanie wywołuje wiele ujemnych zjawisk spo-
łecznych, słusznie krytykowanych w literaturze574. Głównym przedmiotem krytyki
staje się nadmierna liczba przepisów prawnych. Chociaż podstawowe zastrzeżenia
wysuwane są przeciw zbyt dużej liczbie przepisów o charakterze wykonawczym, to
wydaje się, że pewne wątpliwości może budzić także rozmiar działalności ustawo-
dawczej. Zwłaszcza w ostatnich latach wyrażane są opinie, że w obecnie wydawa-
nej liczbie ustaw przejawia się „pośpiech, obniża się jakość legislacyjna”, co podważa
stabilność i trwałość prawa575. Pośpiech ten obniża merytoryczną doniosłość aktów
ustawodawczych, co – często w połączeniu z ich nadmierną blankietowością – powo-
duje znaczny wzrost aktów wykonawczych administracji państwowej576. Jakość legis-
lacyjna tych ostatnich także wywołuje wiele wątpliwości.

569
  Por. H. Rot, Problemy kodyfikacji prawa PRL, Wrocław 1978, s. 7.
570
  Tak np. w różnych kodeksach, w chwili ich wydania, znalazło się wiele klauzul delegacyjnych; w Ko-
deksie pracy – 51, w Kodeksie cywilnym – 24, w Kodeksie postępowania cywilnego – 30, w Kodeksie
karnym wykonawczym – 22. Por. H. Rot, Problemy..., s. 134.
571
  Por. Z. Żabiński, Uwagi o języku kodeksu cywilnego, St. Praw. 1983, nr 1, s. 35–50.
572
  Por. A. Ross, Prawo skandynawskie a prawo państw kontynentu i common law. Kilka ogólnych re-
fleksji, Zeszyty Naukowe Uniwersytetu Jagiellońskiego. Prace Prawnicze, z. 7, red. S. Ritterman, Kraków
1960, s. 9–10.
573
  A. Michalska, S. Wronkowska, Zasady tworzenia prawa, Poznań 1983, s. 153.
574
  Na temat dobrej legislacji zob. S. Wronkowska, Na czym polega dobra legislacja?, Przegląd Legisla-
cyjny 2002, nr 1, s. 9 i n.
575
  Por. S. Wronkowska, Problemy racjonalnego tworzenia prawa, Poznań 1982, s. 101.
576
  S. Wronkowska, Problemy..., s. 78–79, 83 i n.

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
3. Prawo Unii Europejskiej 171

3. Prawo Unii Europejskiej


Powołanie do życia organizacji, której podstawowym celem jest zapewnienie rozwoju
społecznego i gospodarczego poprzez wspólne działanie na rzecz likwidacji barier
dzielących Europę, oraz utworzenie wspólnego rynku i unii gospodarczo-walutowej
wymagało przyjęcia wspólnych zrębów prawnych, na których organizacja ta miała
się opierać (międzynarodowa wspólnota prawa, Community of law). Ten jednoli-
ty system prawny w postaci obecnie obowiązujących traktatów: o funkcjonowaniu
Unii Europejskiej (TFUE)577 oraz o Unii Europejskiej (TUE)578, chociaż zawartych
w formie umowy międzynarodowej, stanowi kartę konstytucyjną, opartą na zasa-
dzie praworządności i ze względu na cele, jakim jest przyporządkowany, nie może
być interpretowany jak zwykła umowa międzynarodowa. Prawo Unii Europejskiej
(dalej: UE) tworzy odrębny porządek prawny, niezależny od porządku międzynaro-
dowego, rządzący się innymi regułami, którymi są pierwszeństwo oraz bezpośrednia
stosowalność w prawie wewnętrznym państw członkowskich. Z tych reguł wynika
jego odrębny i zamknięty porządek, tj. porządek charakteryzujący się wewnętrznym
systemem wartości.

W wyroku z dnia 12 listopada 1969 r.579 TSUE zaznaczył, że w odróżnieniu od zwy-


kłych umów międzynarodowych Traktat (wtedy jeszcze EWG) stworzył własny po-
rządek prawny, który po wejściu w życie Traktatu został włączony do porządków
prawnych państw członkowskich i musi być stosowany przez ich sądy. Ze względu na
specyficzny charakter prawa stanowionego przez Traktat i wypływającego z nieza-
leżnego źródła żadne normy prawa wewnętrznego nie mogą mieć przed nim pierw-
szeństwa, aby nie pozbawić go jego charakteru prawa UE i nie podważyć podstaw
prawnych samej UE580.

3.1. Zasady prawa UE


Unia Europejska opiera się na wartościach poszanowania godności osoby ludzkiej,
wolności, demokracji, równości, państwa prawnego, jak również poszanowania praw
człowieka, w tym praw osób należących do mniejszości. Wartości te są wspólne pań-
stwom członkowskim w społeczeństwie opartym na pluralizmie, niedyskryminacji,
tolerancji, sprawiedliwości, solidarności oraz na równości kobiet i mężczyzn. Mię-
dzynarodowa wspólnota prawa, jaką jest Unia Europejska, jest gwarantem ochro-
ny dóbr wspólnych (jak np. kooperacja ekonomiczna i upowszechnianie dorobku

577
 Dz. Urz. UE 326 C z 26.10.2012 r.
578
 Dz. Urz. UE 326 C z 26.10.2012 r.
579
 W sprawie 29/69 Erich Stauder przeciwko Ville d’Ulm – Sozialamt, Zb. Orz. 1969, s. 419,
580
  Zob. wyrok TSUE z dnia 15 listopada 1964 r. w sprawie 6/64 Flaminio Costa przeciwko E.N.E.L.,
Zb. Orz. 1964, s. 585; wyrok TSUE z dnia 5 lutego 1963 r. w sprawie 26/62 NV Algemene Transport – en Expe-
ditie Onderneming van Gend & Loos przeciwko Nederlandse administratie der belastingen, Zb. Orz. 1963, s. 1.

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
172 Rozdział 6. Sposoby powstawania prawa

cywilizacyjnego, pokój, bezpieczeństwo ekologiczne, zdrowie publiczne, bezpieczeń-


stwo żywnościowe, eliminacja zagrożeń terrorystycznych i in.). Zgodnie z art. 43 TUE
„Unia i Państwa Członkowskie wzajemnie się szanują i udzielają sobie wzajemnego
wsparcia w wykonaniu zadań wynikających z Traktatu”. Przepis ten oznacza, że na
każdym państwie członkowskim spoczywa obowiązek podejmowania takich działań,
których celem jest realizacja założeń, wynikających z prawa unijnego. Prawo unijne,
stworzone przez państwa członkowskie, charakteryzuje się swoistymi zasadami, nad
przestrzeganiem których czuwa Trybunał Sprawiedliwości UE. Zasady regulujące
stosowanie prawa UE można podzielić na:

3.2. Zasady wynikające z prawa międzynarodowego


Z brzmienia postanowień traktatu oraz z faktu wykorzystywania zasad wynika, że
zasady mogą wypływać z porządku międzynarodowego (jak np. zasada pacta sunt
servanda, dobrej wiary czy słuszności) i dotyczyć zarówno prawa materialnego, jak
i przepisów procedury (zasada ochrony praw podstawowych)581.

3.3. Zasady ogólne wspólne dla porządków prawnych


państw członkowskich UE
Zgodnie z definicją prezentowaną w piśmiennictwie do ogólnych zasad prawnych
zaliczają się te podstawowe przepisy niepisanego unijnego prawa pierwotnego, które
stanowią integralną część samego porządku prawnego UE albo które są wspólne
porządkom prawnym państw członkowskich. Zasadniczo można rozróżnić ogólne
zasady prawa unijnego w wąskim rozumieniu, mianowicie te, które rozwinęły się
wyłącznie z ducha i systemu traktatów UE oraz odnoszą się do szczególnych prob-
lemów prawa UE, oraz takie ogólne zasady prawne, które są wspólne porządkom
prawnym i konstytucyjnym państw członkowskich. Ogólne zasady prawne odzna-
czają się tym, że ucieleśniają podstawowe zasady UE i jej państw członkowskich, co
wyjaśnia ich rangę prawa pierwotnego w hierarchii norm unijnego porządku praw-
nego. Zgodnie z powszechnym poglądem ogólne zasady prawne posiadają rangę pra-
wa pierwotnego – TSUE wielokrotnie wyjaśniał, że działania prawne instytucji UE
należy badać z uwzględnieniem ogólnych zasad prawnych582.

Za ogólne zasady prawa unijnego uznane zostały przykładowo zasady państwa praw-
nego, takie jak: zasada proporcjonalności, jasności prawa albo prawa jednostki do sku-
tecznej ochrony prawnej. W tym kontekście należą do nich także różne zasady dobrej

581
  Zob. wyrok TSUE z dnia 29 listopada 1956 r. w sprawie 8/55 Fédération Charbonniere de Belgique
przeciwko Wysokiej Władzy EWWiS, Zb. Orz. 1955, s. 291.
582
  M. Schweitzer, W. Hummer, W. Obwexer, Europarecht, s. 65, pkt 240 i n.

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
3. Prawo Unii Europejskiej 173

administracji, takie jak zasada ochrony uzasadnionych oczekiwań, zasada ne bis in


idem, prawo do bycia wysłuchanym, także w postaci możliwości zajęcia przez zainte-
resowanego stanowiska wobec środków stanowiących naruszenie jego interesów, obo-
wiązek uzasadnienia aktów prawnych albo zasada badania sprawy z urzędu. Można
jednak również znaleźć zasady, które nie są obce problematyce zobowiązań, takie jak
na przykład powołanie się na vis maior albo też zasada clausula rebus sic stantibus583.

Realizacja zasady solidarności to przede wszystkim uznanie zasad wartości państwa


socjalnego, obowiązek staranności oraz zasady współpracy pomiędzy państwami
członkowskimi w duchu wspólnoty UE. Odnosząc się do art. 4 TUE, Trybunał roz-
winął w ten sposób zasadę wzajemnej lojalności wobec UE. Trybunał uznał ponad-
to zasadę demokracji, chociażby w ten sposób, że wskazał na potrzebę skutecznego
udziału parlamentu w procesie legislacyjnym UE, zgodnie z postępowaniem przewi-
dzianym w traktacie584.

Do unijnych praw podstawowych, które Trybunał uznał poprzez wartościującą ana-


lizę prawnoporównawczą, a także z uwzględnieniem międzynarodowych i europej-
skich konwencji praw człowieka, zaliczają się takie prawa podstawowe i prawa czło-
wieka, które wyróżniają liberalne i demokratyczne społeczeństwa, jak na przykład
swoboda wyrażania opinii oraz swoboda zrzeszania się. Zaliczają się do nich również
zasady podstawowe, wynikające bezpośrednio z traktatów UE, takie jak zakaz dys-
kryminacji ze względu na przynależność państwową oraz zakaz dyskryminacji ze
względu na płeć585.

3.3.1. Pewność prawa

Zasada pewności prawnej jest zbiorem reguł, wyodrębnionym z podstawowych zasad


narodowych porządków prawnych, a w jej skład wchodzą takie normy, jak:
a) ochrona praw nabytych (the protection of vested rights),
b) ochrona ekspektatywy prawnej (the protection of legitimate expectations),
c) zakaz retroakcji (the non-retroactivity of new rules of law).

Zasada ta podkreśla, że dany podmiot nie może być utrzymywany w sytuacji nie-
pewności co do jego praw i obowiązków. Równocześnie, jak uważa Trybunał Spra-
583
  Zob. wyrok z dnia 25 maja 2004 r. w sprawie T 154/01 Distilleria Palma przeciwko Komisji, Zb. Orz.
s. II 1493, pkt 45; wyrok z dnia 21 września 2005 r. w sprawie T 306/01 Ali Yusuf i Al Barakaat International
Foundation przeciwko Radzie, Zb. Orz. s. II 3533.
584
  Zob. wyrok z dnia 18 marca 1980 r. w sprawach połączonych 154, 205, 206, 226 do 228, 263 i 264/78,
a także 39, 31, 83 i 85/79 Ferriera Valsabbia przeciwko Komisji, Rec. s. 907; wyrok z dnia 5 maja 1981 r.
w sprawie 804/79 Komisja przeciwko Zjednoczonemu Królestwu, Rec. s. 1045.
585
  Zob. wyrok z dnia 15 grudnia 1995 r. w sprawie C 415/93 Bosman, Rec. s. I 4930; wyrok z dnia
12 lipca 1984 r. w sprawie 237/83 Prodest, Rec. s. 3153; wyrok z dnia 15 czerwca 1978 r. w sprawie 149/77
Defrenne, Rec. s. 1365.

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
174 Rozdział 6. Sposoby powstawania prawa

wiedliwości UE, przekonanie to powinno być jasne i precyzyjne, tak aby podmiot
bez wątpliwości podejmował określone kroki w ramach realizacji jego praw i obo-
wiązków. Zgodnie z zasadami pewności i przewidywalności prawa jego stosowanie
w konkretnej sytuacji musi być bezwątpliwe586.

3.3.2. Subsydiarność

Zasada subsydiarności (pomocniczości) zakłada istnienie organizacji społeczno-po-


litycznej, której kompetencje lub zdolność do działania przypisane są w pierwszym
rzędzie aktorom społecznym. W przypadku gdy działania tych aktorów okażą się
niewystarczające, w drugiej kolejności owe kompetencje i zdolności przechodzą na
bardziej złożone instancje wyższe, by wreszcie – jeśli żadna inna instancja społecz-
na nie okaże się skuteczna – przejść w gestię państwa. Ten sam schemat oddziały-
wań przeniesiony został na poziom funkcjonowania Unii, tak aby wszystkie procesy
decyzyjne były podejmowane na szczeblu jak najbliższym obywatelowi587. Zasada
subsydiarności jest jedną z podstawowych zasad funkcjonowania Unii Europejskiej.
Choć jej źródeł należy szukać w nauce społecznej Kościoła katolickiego i prawie nie-
mieckim, to znajduje również swoje odzwierciedlenie w art. 5 TUE, podkreślając iż
w dziedzinach, które nie należą do jej kompetencji wyłącznej, Unia podejmuje dzia-
łania, zgodnie z zasadą pomocniczości, tylko wówczas i tylko w takim zakresie, w ja-
kim cele proponowanych działań nie mogą być osiągnięte w sposób wystarczający
przez państwa członkowskie, natomiast z uwagi na rozmiary lub skutki proponowa-
nych działań możliwe jest lepsze ich osiągnięcie na poziomie Unii.

3.3.3. Proporcjonalność

Zasada proporcjonalności przewiduje, iż środki, które mają być użyte przez Unię,
muszą być proporcjonalne do założonego celu. Zasada ta zaczerpnięta została z nie-
mieckiego i francuskiego porządku prawnego588. Zgodnie z zasadą proporcjonalności
(art. 5 TUE) zakres i forma działania Unii nie wykraczają poza to, co jest konieczne do
osiągnięcia celów Traktatów. Proporcjonalność zakłada, że nie wolno nakładać obo-
wiązków, które by niewspółmiernie i nieproporcjonalnie obciążały obywateli, chyba
że jest to zgodne z interesem publicznym. Powinien istnieć uzasadniony związek po-
między środkiem a przewidywanym celem, a ewentualnie wyrządzona szkoda musi
być proporcjonalnie znikoma w stosunku do osiągniętej korzyści społecznej. Świad-
czy to o ograniczonym zakresie działania prawa unijnego, o wskazaniu podstawy

586
  Zob. wyrok TSUE z dnia 28 kwietnia 1988 r. w sprawie 120/86 J. Mulder przeciwko Minister van
Landbouw en Visserij, Zb. Orz. 1988, s. 2321.
587
  Ch. Millon-Delsol, Zasada subsydiarności – założenia, historia oraz problemy współczesne, w: D. Mil-
czarek (red.), Subsydiarność, Warszawa 1996, s. 42.
588
  A. Dashwood, The limits of European Community Powers, ELR 1996, Nr 21, s. 115.

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
3. Prawo Unii Europejskiej 175

prawnej powoływanego środka, którego wybór w każdym przypadku powinien od-


być się na podstawie obiektywnych kryteriów, a podejmowane działanie w formie
wydania decyzji powinno cechować się ostrożnością, rozsądkiem i jak najmniejszym
stopniem uciążliwości589.

3.4. Zasady prawa unijnego wynikające z orzecznictwa TSUE


Zasady prawa unijnego, wynikające z orzecznictwa, są uznawane w doktrynie jako
samoistne i pierwotne źródła prawa, które można podzielić na:
1) zasady własne (ustrojowe, instytucjonalne, stosowania prawa UE),
2) zapożyczone (z prawa międzynarodowego i z prawa państw członkowskich).

Są one zawarte bezpośrednio w prawie traktatowym lub generowane w procesie


wnioskowania przez sędziów TSUE z traktatowych przepisów lub klauzul general-
nych, z prawa narodów i z tradycji konstytucyjnych państw członkowskich. Mają one
wyższość nad regułami, polityką i „zwykłymi” precedensami590.

3.4.1. Pierwszeństwo prawa UE

Zasada pierwszeństwa unijnego porządku prawnego nad prawem krajowym ozna-


cza, że norma prawa unijnego w zakresie swojego działania wywiera pierwszeństwo
w przypadku kolizji z normą prawa krajowego, bez względu na hierarchię krajowego
aktu prawnego oraz chwilę jego wejścia w życie.

Zasada pierwszeństwa została skonstruowana w orzecznictwie TSUE na podstawie


ogólnych celów oraz Preambuły TUE. Zasada pierwszeństwa porządkuje relacje
pomiędzy obydwoma porządkami prawnymi: unijnym oraz krajowymi, zarówno
w sensie sporów wynikających z rodzaju wewnętrznych aktów prawnych (problem
hierarchii), jak i z zakresu temporalnego. Zasada nadrzędności działa bez względu na
czas wejścia w życie aktu prawa krajowego czy też unijnego – w każdej chwili prawo
unijne uzyskuje pierwszeństwo nad prawem krajowym. Jak wynika z orzecznictwa
TSUE, zasada ta automatycznie nie anuluje aktu prawa krajowego, a jedynie wyklu-
cza jego stosowanie – akt prawa wewnętrznego nadal funkcjonuje w wewnętrznym
porządku krajowym, lecz jako sprzeczny z aktem prawa unijnego nie jest stosowany.

W orzecznictwie potwierdzone zostało, iż zgodnie z zasadą prymatu prawa unijnego


postanowienia traktatów i bezpośrednio obowiązujące akty prawne organów Unii
589
  Zob. wyrok TSUE z dnia 3 grudnia 1974 r. w sprawie 33/74 Johannes Henricus Maria van Binsbergen
przeciwko Bestuur van de Bedrijfsvereniging voor de Metaalnijverheid, Zb. Orz. 1974, s. 1299; wyrok TSUE
z dnia 4 grudnia 1974 r. w sprawie 41/74 Yvonne van Duyn przeciwko Home Office, Zb. Orz. 1974, s. 1337.
590
  Z. Brodecki, Prawo integracji w Europie, Warszawa 2006, s. 41 i n.

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
176 Rozdział 6. Sposoby powstawania prawa

wywierają w wewnętrznym porządku prawnym nie tylko skutek taki, że poprzez


samo wejście w życie uniemożliwiają stosowanie każdego przepisu prawa wewnętrz-
nego z nimi sprzecznego, lecz także – skoro te postanowienia i akty prawne stano-
wią hierarchicznie wyższą część składową porządku prawnego obowiązującego na
terytorium każdego państwa członkowskiego – powodują, że wejście w życie nowej
normy prawa wewnętrznego jest niemożliwe w takim zakresie, w jakim byłaby ona
sprzeczna z normami unijnymi591.

3.4.2. Efektywność

Celem zasady jest podniesienie efektywności stosowania prawa Unii Europejskiej


przez sądy oraz organy administracyjne państw członkowskich. W ścisłym ujęciu
zasada ta oznacza uprawnienie jednostki do powoływania się na akt prawa unijnego
przed sądami krajowymi, w szczególności gdy wydany przez instytucję Unii Europej-
skiej akt prawny w postaci dyrektywy nakazuje państwu podjęcie określonych dzia-
łań. Tym samym istotne jest, aby środki podjęte w różnych państwach członkowskich
doprowadziły do tego, by prawo unijne było tam stosowane skutecznie i równoważnie
do tego, jak stosuje się własne prawo krajowe. Oznacza to zobowiązanie dla sądów
krajowych nie tylko stosowania prawa wewnętrznego, ale również interpretacji prawa
krajowego zgodnie z prawem unijnym592.

3.4.3. Jednolite stosowanie

W wielu sprawach Trybunał Sprawiedliwości UE podkreślał, iż jednolite stosowanie


jest fundamentalnym wymogiem unijnego porządku prawnego. Trybunał wskazy-
wał na znaczenie jednolitości prawa unijnego, które integrując się z systemami naro-
dowymi, musi być stosowane przez sądy krajowe. Co więcej, byłoby sprzeczne z na-
turą systemu unijnego, by pozwolić państwom członkowskim na wprowadzenie lub
utrzymywanie środków hamujących praktycznie efektywność norm traktatowych.
Dlatego moc obowiązująca traktatów oraz środków wykonawczych nie może być róż-
na w państwach członkowskich, ze względu na obawę utrudniania osiągnięcia celów
określonych przez traktaty593.

591
  Zob. wyrok TSUE z dnia 5 lutego 1963 r. w sprawie 26/62 NV Algemene Transport – en Expeditie
Onderneming van Gend & Loos przeciwko Nederlandse administratie der belastingen, Zb. Orz. 1963, s. 1;
wyrok TSUE z dnia 15 lipca 1964 r. w sprawie 6/64 Flaminio Costa przeciwko E.N.E.L., Zb. Orz. 1964, s. 58.
592
  S. Biernat, Zasada efektywności prawa unijnego w orzecznictwie Europejskiego Trybunału Sprawied-
liwości, w: S. Biernat (red.), Studia z prawa Unii Europejskiej, Kraków 2000, s. 27–75. Zob. wyrok TSUE
z dnia 5 marca1996 r. w sprawach C-46/93 oraz C-48/93 Brasserie du Pêcheur SA przeciwko Bundesrepublik
Deutschland i The Queen przeciwko Secretary of State for Transport, ex parte: Factortame Ltd oraz inne,
Zb. Orz. 1996, s. I-1029.
593
  Zob. wyrok TSUE z dnia 13 lutego 1969 r. w sprawie 14-68 Walt Wilhelm i inni przeciwko Bun-
deskartellamt, Zb. Orz. 1969, s. 1; wyrok TSUE z dnia 17 grudnia 1970 r. w sprawie 11-70 Internationale

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
3. Prawo Unii Europejskiej 177

3.4.4. Bezpośredni skutek i bezpośrednia stosowalność

Problem stosowania i skutku bezpośredniego pojawił się bardzo wcześnie w praktyce


TSUE w sprawach Simenthal czy Van Gend & Loos, w których uznano, iż bezpo-
średnio obowiązujące przepisy stanowią źródło praw i obowiązków dla wszystkich,
których one dotyczą; bez względu na to, czy chodzi o państwa członkowskie, czy też
o poszczególne osoby. Skuteczność ta dotyczy również każdego sądu, którego zada-
nie, jako organu państwa członkowskiego, polega na ochronie praw przyznawanych
jednostkom przez prawo unijne.

Skutek bezpośredni to możliwość bezpośredniego dochodzenia przez osobę fizyczną


lub prawną praw przed sądami krajowymi, a bezpośrednia stosowalność występuje
w sytuacji, w której normy prawa traktatowego stosowane są w państwach członkow-
skich bez wprowadzania ich przy pomocy jakichkolwiek prawnych środków krajo-
wych. Skutek bezpośredni nie oznacza, że postanowienia prawa unijnego stają się
częścią prawa Unii, lecz jedynie to, że prawa stworzone przez te postanowienia mogą
być powoływane przed sądem krajowym.

Nie każdy jednak przepis prawa pierwotnego może wywołać skutek bezpośredni. By
prawo takie mogło być powoływane w unormowaniach wewnętrznych, musi być:
1) jasno i precyzyjnie sformułowane,
2) bezwarunkowe,
3) nie może być uzależnione od wykonania go w przyszłości przez organy unijne
lub swobodnego uznania państw członkowskich.

W cechę stosowalności i skutku bezpośredniego są wyposażone rozporządzenia (nie


jest to reguła), w odróżnieniu od dyrektyw594.

3.4.5. Niezależność proceduralna

Z uwagi na brak jednolitych unijnych przepisów proceduralnych, sądy i inne insty-


tucje państwowe powinny stosować własne przepisy proceduralne, także w sprawach
związanych ze stosowaniem prawa unijnego. W takich sytuacjach przepisy zastoso-
wane do spraw z zakresu prawa unijnego nie mogą być mniej korzystne niż te związa-
ne z podobnymi roszczeniami o charakterze wewnętrznym, ani nie mogą praktycznie
uniemożliwiać realizacji stosownych praw wynikających z prawa unijnego. Zgodnie
z tą zasadą, każda strona musi mieć możliwość oparcia się na prawie unijnym w do-
chodzeniu praw, w wypadku zaś braku stosownych unijnych reguł proceduralnych

Handelsgesellschaft mbH przeciwko Einfuhr – und Vorratsstelle für Getreide und Futtermittel, Zb. Orz. 1970,
s. 1125.
594
  Zob. wyrok TSUE z dnia 19 listopada 1991 r. w sprawach C-6/90 oraz C-9/90 Andrea Francovich
i Danila Bonifaci oraz inne przeciwko Republice Włoskiej, Zb. Orz. 1991, s. I-5357.

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
178 Rozdział 6. Sposoby powstawania prawa

ochrona tych praw odbywać się ma zgodnie z wewnętrznymi przepisami procedu-


ralnymi, chyba że uniemożliwiają one praktyczne dochodzenie tych praw. W takiej
sytuacji przepisy wewnętrzne nie powinny zostać uwzględnione595.

3.5. Źródła prawa UE


Najczęstszym podziałem jest rozróżnienie na pierwotne i wtórne (zwane także po-
chodnym) prawo UE. Całość dotychczasowego prawa UE, wraz z ukształtowanymi
sposobami jego rozumienia i stosowania, politykami unijnymi, orzecznictwem sądo-
wym, zwyczajami oraz wartościami leżącymi u podstaw funkcjonowania UE, składa
się na pojęcie acquis communautaire, czyli dorobku wspólnotowego.

3.5.1. Prawo pierwotne

Prawo pierwotne (primary law, primäres Recht, droit primaire) to prawo stworzone
bezpośrednio przez państwa członkowskie. Zalicza się do niego:
1) prawo traktatowe – tworzą umowy międzynarodowe określające ramy funk-
cjonowania UE,
2) ogólne zasady prawa, do których zalicza się m.in. zasadę pewności prawa, w tym
ochronę praw nabytych, ochronę ekspektatywy prawnej, zakaz retroakcji, zasa-
dę ochrony praw podstawowych, zasadę subsydiarności i zasadę proporcjonal-
ności. Odwołuje się do nich Trybunał Sprawiedliwości w swoim orzecznictwie,
3) prawo zwyczajowe, czyli normy prawne tworzone w drodze praktyki przez
państwa członkowskie UE.

3.5.2. Prawo wtórne

Prawo wtórne (pochodne) to prawo tworzone przez instytucje europejskie na podsta-


wie kompetencji przyznanych im w TUE i TFUE. Akty prawa europejskiego, zgodnie
z art. 296 i 297 TFUE, muszą zawierać w tytule swoją nazwę, uzasadnienie i podstawę
prawną swojego wydania, a także wskazywać procedurę, według której zostały przy-
jęte oraz co do zasady muszą być opublikowane i wreszcie podpisane. Katalog aktów
prawa wtórnego jest zawarty w art. 288 TFUE i wymienia:

595
  Zob. wyrok TSUE z dnia 16 grudnia 1976 r. w sprawie 45/76 Comet BV przeciwko Produktschap
voor Siergewassen, Zb. Orz. 1976, s. 2043; wyrok TSUE z dnia 16 grudnia 1960 r. w sprawie 6/60 Jean-E.
Humblet przeciwko państwu belgijskiemu, Zb. Orz. 1960, s. 1125.

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
3. Prawo Unii Europejskiej 179

3.5.2.1. Rozporządzenia

Rozporządzenie jest aktem abstrakcyjnym o ogólnym zasięgu, wiążącym w całości


i bezpośrednio stosowanym we wszystkich państwach członkowskich UE. Do istot-
nych cech rozporządzenia należy zaliczyć:
– abstrakcyjny charakter, co oznacza, że normuje on nieokreśloną liczbę sytuacji,
które mogą wydarzyć się w przyszłości (nie odnosi się jedynie do konkretnej
sytuacji);
– ogólny zasięg (kierowane są do wszystkich państw członkowskich UE, wiąże
także osoby fizyczne i prawne). W związku z tym są aktami generalnymi;
– związanie adresatów w całości;
– bezpośrednią skuteczność i bezpośrednie stosowanie we wszystkich państwach
członkowskich. Bezpośrednia skuteczność oznacza, że każda osoba fizyczna
i prawna może w postępowaniu przed organami krajowymi powoływać się na
przepisy rozporządzenia.

Rozporządzenie jest instrumentem unifikacji prawa. W efekcie jego wydania we


wszystkich państwach członkowskich UE będzie obowiązywała jednolita regulacja.

3.5.2.2. Dyrektywy

Dyrektywa to akt prawny, który wiąże każde państwo członkowskie UE, do którego
jest kierowany, w odniesieniu do rezultatu, który ma być osiągnięty, pozostawiając
jednak organom krajowym swobodę wyboru formy i środków. Dyrektywa:
– może być skierowana do wszystkich, kilku albo jednego państwa członkow-
skiego;
– wiąże każde państwo członkowskie, do którego jest kierowana, w odniesieniu
do rezultatu, który ma być osiągnięty, pozostawiając jednak organom krajowym
swobodę wyboru formy i środków realizacji dyrektywy. Musi zatem zostać im-
plementowana (wykonana) przez państwo – adresata w terminie określonym
w samej dyrektywie;
– dyrektywa nie korzysta z bezpośredniej skuteczności i bezpośredniego stoso-
wania;
– dyrektywa jest instrumentem harmonizacji prawa. Wyznaczając cel do osiąg-
nięcia i zostawiając państwom pewną swobodę implementacji, dyrektywy
powodują zbliżanie systemów prawnych państw członkowskich (w każdym
z państw istnieją podobne, choć nie identyczne, rozwiązania).

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
180 Rozdział 6. Sposoby powstawania prawa

3.5.2.3. Decyzje

Decyzja to akt prawny, który wiąże w całości. Jeśli wskazuje adresatów, wiąże tylko
tych adresatów. Decyzja:
– jest to akt konkretny (dotyczy konkretnego sytuacji) i indywidualny (jest skie-
rowany do zindywidualizowanego adresata);
– może być kierowana zarówno do państw, jak i osób fizycznych i prawnych;
– wiąże w całości,
– może wymagać wydania krajowych proceduralnych środków wykonawczych
(np. decyzja Komisji o zwrocie pomocy publicznej);
– decyzje adresowane do osób fizycznych i prawnych korzystają ze skutku bezpo-
średniego.

Decyzje znajdują najczęściej zastosowanie w prawie konkurencji, pomocy publicznej,


prawie podatkowym, połączeniach przedsiębiorstw.

3.5.2.4. Zalecenia i opinie

Zgodnie z art. 288 TFUE zalecenia i opinie nie mają mocy wiążącej. Zalecenia przyj-
muje Rada, Komisja, a w szczególnych przypadkach, przewidzianych w traktatach,
również Europejski Bank Centralny. Pomimo wymienienia ich w katalogu aktów
prawnych, zalecenia i opinie nie są źródłem prawa sensu stricto. Akty te wyrażają
stanowiska instytucji UE w danej dziedzinie wobec innych instytucji, państw lub
podmiotów prawa.

3.6. Konstytucja RP wobec prawa międzynarodowego


i prawa UE
Wraz z przystąpieniem Polski do UE 1 maja 2004 r., na podstawie podpisanego
16 kwietnia 2003 r. w Atenach traktatu akcesyjnego, Polska z innymi przystępują-
cymi państwami zobowiązana została do stosowania oraz przestrzegania prawa
Unii Europejskiej. Wypowiedział się również na ten temat Trybunał Konstytucyjny
w orzeczeniu na temat zgodności traktatu akcesyjnego z Konstytucją RP, podkre-
ślając, iż Konstytucja RP jest najwyższym prawem Rzeczypospolitej Polskiej, co nie
może kolidować z respektowaniem unormowań prawa międzynarodowego.

Jeden z pierwszych artykułów Konstytucji RP nawiązuje bezpośrednio do respektowa-


nia prawa międzynarodowego (art. 9 Konstytucji RP), co oznacza, iż system prawa pol-
skiego nie powinien pozostawać w konflikcie z żadną z norm prawa międzynarodo-
wego (prawem traktatowym, zwyczajowym czy zasadami prawa międzynarodowego).
Dlatego ratyfikowana umowa międzynarodowa, po jej ogłoszeniu w Dzienniku Ustaw

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
3. Prawo Unii Europejskiej 181

Rzeczypospolitej Polskiej, stanowi część krajowego porządku prawnego i jest bezpo-


średnio stosowana, chyba że jej stosowanie jest uzależnione od wydania ustawy596.

Norma art. 90 ust. 1 Konstytucji RP pozwala na przekazanie, na podstawie umowy


międzynarodowej, organizacji międzynarodowej lub organowi międzynarodowemu
kompetencji organów władzy państwowej. Przekazanie tychże kompetencji na rzecz
ponadnarodowej organizacji, jaką tworzy UE, jest najważniejszym elementem istnie-
nia UE, wyznaczającym jej specyficzny charakter.

Konstytucja RP w art. 91 przewiduje, że ratyfikowana umowa międzynarodowa, za


uprzednią zgodą wyrażoną w ustawie, ma pierwszeństwo przed ustawą w sytuacji
konfliktu między ustawą a umową. Ponadto bezpośrednie stosowanie w sytuacjach
konfliktowych uzyskuje również prawo stanowione przez organizację międzynaro-
dową. W tym miejscu należy rozróżnić poszczególne paragrafy art. 91, gdyż § 1 i 2
dotyczą umowy międzynarodowej, natomiast § 3 prawa stanowionego przez organi-
zację międzynarodową597. Nakaz interpretacji norm prawa polskiego zgodnie z nor-
mami prawa UE wynika z zasady pierwszeństwa prawa UE nad prawem krajowym,
a sądy państw członkowskich zostają zobowiązane do dokonywania wykładni jak
najbardziej przychylnej prawu UE. W wyroku z dnia 28 stycznia 2003 r. Trybunał
Konstytucyjny podkreślił, iż zasada interpretacji przyjaznej dla prawa europejskiego
znajduje oparcie w art. 91 ust. 1 Konstytucji RP598. Interpretacja przyjazna dla prawa
europejskiego (conforming interpretation) przy konstrukcji wzorca konstytucyjności
oznacza stosowanie takiej dyrektywy wykładni, która wskazuje, że gdy istnieje kilka
możliwości interpretacyjnych, należy wybierać tę, która jest najbliższa ujęciu acquis
communautaire (zwana też zasadą in dubio pro communitate). Nakaz interpretacji
norm prawa polskiego zgodnie z normami prawa międzynarodowego publicznego
jest wiążącą dyrektywą interpretacyjną, wynikającą wprost z Konstytucji RP599. Sto-
sowanie wykładni życzliwej prawu unijnemu wynika pośrednio z Konstytucji RP
(art. 9 oraz art. 90–91), Konwencji wiedeńskiej o prawie traktatów (zob. art. 31–33,
Dział 3. Interpretacja traktatów Konwencji wiedeńskiej) z 1969 r., traktatu akcesyj-
nego, orzecznictwa TSUE oraz zasad z nich wynikających (czyli przede wszystkim
solidarności, efektywności, pierwszeństwa, stosowania i skutku bezpośredniego, au-
tonomii proceduralnej i innych)600.

W wyroku TK z dnia 25 listopada 2010 r. „ani art. 90 ust. 1, ani art. 91 ust. 34 nie
mogą stanowić podstawy do przekazania organizacji międzynarodowej lub organowi

  M. Masternak-Kubiak, Umowa międzynarodowa w prawie konstytucyjnym, Warszawa 1997, s. 62.


596

  J. Barcz, Zasada pierwszeństwa prawa wspólnotowego w świetle postanowień Konstytucji z 1997 r.,
597

KPP 2004, z. 2, s. 23–24; P. Winczorek, Konstytucja RP a prawo wspólnotowe, PiP 2004, z. 11, s. 7.
598
  K 2/02, OTK-A 2003, nr 1, poz. 4, również orzeczenie TK z dnia 29 września 1997 r., K 15/97,
OTK 1997, nr 3–4, s. 37, oraz podobnie wyrok TK z dnia 17 lipca 2007 r., P 16/06, OTK-A 2007, nr 7,
poz. 79.
599
  Np. uchwała SN z dnia 19 lutego 2003 r., I KZP 47/02, OSNKW 2003, nr 3–4, poz. 22.
600
  Zob. wyrok TK z dnia 11 maja 2005 r., K 18/04, OTK-A 2005, nr 5, poz. 49.

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
182 Rozdział 6. Sposoby powstawania prawa

międzynarodowemu upoważnienia do stanowienia aktów prawnych lub podej-


mowania decyzji, które byłyby sprzeczne z Konstytucją Rzeczypospolitej Polskiej.
(...) zagwarantowane w art. 91 ust. 2 Konstytucji pierwszeństwo stosowania umów
o przekazaniu kompetencji «w niektórych sprawach» – przed postanowieniami ustaw
niedających się współstosować – nie prowadzi do uznania analogicznego pierwszeń-
stwa tychże umów przed postanowieniami Konstytucji. Konstytucja pozostaje zatem
– z racji swej szczególnej mocy – «prawem najwyższym Rzeczypospolitej Polskiej»
w stosunku do wszystkich wiążących Rzeczpospolitą Polską umów międzynarodo-
wych. Dotyczy to także ratyfikowanych umów międzynarodowych o przekazaniu
kompetencji «w niektórych sprawach». Z racji wynikającej z art. 8 ust. 1 Konstytucji
nadrzędności mocy prawnej Konstytucja korzysta na terytorium Rzeczypospolitej
Polskiej z pierwszeństwa obowiązywania i stosowania”601.

Sama koncepcja i model prawa europejskiego stworzyły nową sytuację, w której


obowiązują obok siebie autonomiczne porządki prawne. Ich wzajemne oddziały-
wanie nie może być opisane w pełni za pomocą tradycyjnych koncepcji monizmu
i dualizmu w układzie: prawo wewnętrzne – prawo międzynarodowe. Występowanie
względnej autonomii porządków prawnych, opartych na własnych wewnętrznych za-
sadach hierarchicznych, nie oznacza braku wzajemnego oddziaływania, nie elimi-
nuje też możliwości wystąpienia kolizji między regulacjami prawa wspólnotowego
a postanowieniami konstytucji. Ta ostatnia sytuacja wystąpiłaby wówczas, gdyby
miało dojść do nieusuwalnej sprzeczności pomiędzy normą konstytucji a normą
prawa wspólnotowego i to sprzeczności, której nie można eliminować przy zasto-
sowaniu wykładni respektującej względną autonomię prawa europejskiego i prawa
krajowego. Sytuacji takiej wykluczyć nie można, ale może ona – z uwagi na wspo-
mnianą już wspólność założeń i wartości – pojawić się wyjątkowo. Taka sprzeczność
nie może być w polskim systemie prawnym w żadnym razie rozwiązywana przez
uznanie nadrzędności normy wspólnotowej w relacji do normy konstytucyjnej. Nie
mogłaby też prowadzić do utraty mocy obowiązującej normy konstytucyjnej i zastą-
pienia jej normą wspólnotową ani do ograniczenia zakresu stosowania tej normy do
obszaru, który nie został objęty regulacją prawa wspólnotowego. W takiej sytuacji do
polskiego ustawodawcy należałoby podjęcie decyzji albo o zmianie konstytucji, albo
o spowodowaniu zmian w regulacjach wspólnotowych, albo – ostatecznie – decyzji
o wystąpieniu z Unii Europejskiej.

3.7. Orzeczenie do samodzielnej analizy w sprawie Doliny


Rospudy, C-193/07 R
Na podstawie skargi wniesionej przez Komisję w dniu 4 kwietnia 2007 r., ma-
jącej na celu stwierdzenie przez Trybunał, że Rzeczpospolita Polska uchybiła

601
  K 32/09, OTK ZU 9A/2010, poz. 108.

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
4. Prawo zwyczajowe 183

zobowiązaniom poprzez rozpoczęcie prac mających na celu realizację projektu za-


lesienia na terenie Pojezierza Sejneńskiego, który powinien zostać zaproponowany
jako teren mający znaczenie dla UE zgodnie z dyrektywą Rady 92/43/EWG z dnia
21 maja 1992 r. w sprawie ochrony siedlisk przyrodniczych oraz dzikiej fauny i flo-
ry (Dz. Urz. UE 206 L z 22.07.1992 r.), zmienioną na mocy Aktu dotyczącego wa-
runków przystąpienia Republiki Czeskiej, Republiki Estońskiej, Republiki Cypryj-
skiej, Republiki Węgierskiej, Republiki Łotewskiej, Republiki Litewskiej, Republiki
Malty, Rzeczypospolitej Polskiej, Republiki Słowenii i Republiki Słowackiej oraz
dostosowań w traktatach stanowiących podstawę Unii Europejskiej (Dz. Urz. UE
236 L z 23.09.2003 r.) – będącego środkiem kompensacji strat w obszarze specjal-
nej ochrony (zwanym dalej OSO) Puszcza Augustowska, Komisja zarzuca Polsce
m.in. brak odpowiednich działań pozwalających uniknąć pogorszenia stanu sied-
lisk i poważnego niepokojenia gatunków w OSO Puszcza Augustowska; realizację
projektu zalesienia na terenie Pojezierza Sejneńskiego jako środka kompensacji strat
w OSO Puszcza Augustowska, oraz zgodę na zniszczenie siedliska Puszcza Augu-
stowska, znajdującego się na obszarze Ostoja Augustowska, który również powi-
nien zostać zaproponowany jako teren mający znaczenie dla UE. Postanowieniem
z dnia 18 kwietnia 2007 r. prezes Trybunału orzekł, że Rzeczpospolita Polska nie
rozpocznie lub zawiesi, bezzwłocznie i do czasu ogłoszenia postanowienia kończą-
cego postępowanie w sprawie zastosowania środków tymczasowych, prace mają-
ce na celu realizację projektu zalesienia na terenie Pojezierza Sejneńskiego – któ-
ry powinien zostać zaproponowany jako teren mający znaczenie dla UE zgodnie
z dyrektywą Rady 92/43/EWG – będącego środkiem kompensacji strat w obszarze
specjalnej ochrony Puszcza Augustowska. W trakcie kolejnego posiedzenia, które
odbyło się przed Trybunałem w dniu 27 kwietnia 2007 r., strony udzieliły odpo-
wiedzi na zadane przez sędziego właściwego do orzekania w przedmiocie środków
tymczasowych pytania, a na zakończenie tego postępowania minister środowiska
oświadczył w imieniu Rzeczypospolitej Polskiej, że nie rozpocznie ona prac ma-
jących na celu realizację projektu zalesienia na terenie Pojezierza Sejneńskiego do
czasu zakończenia postępowania co do istoty sprawy. W świetle tego oświadczenia
Komisja zawiadomiła Trybunał o cofnięciu złożonego przez siebie wniosku o zasto-
sowanie środków tymczasowych.

4. Prawo zwyczajowe
W schematach prawa zwyczajowego można wyróżnić dwa elementy:
1) element zewnętrzny – faktyczne przestrzeganie określonej reguły zachowania;
2) element wewnętrzny – przekonanie o prawności danej reguły zachowania602.

  Por. F. Studnicki, Działanie zwyczaju handlowego w zakresie zobowiązań z umowy, Kraków 1949,
602

s. 5.

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
184 Rozdział 6. Sposoby powstawania prawa

Teorie prawa zwyczajowego wykazują wyraźne zróżnicowanie w kwestii, który


z owych dwóch elementów ma tak zasadnicze znaczenie, iż właśnie on decyduje o po-
wstaniu reguły prawa zwyczajowego. W jednych teoriach za rozstrzygający, pozwala-
jący na odróżnienie zwyczaju od prawa zwyczajowego, uznawany jest element o cha-
rakterze zewnętrznym, w innych – o charakterze wewnętrznym.

Element zewnętrzny to zwyczaj. Wyrażane w literaturze opinie dotyczące charaktery-


styki zwyczaju, chociaż są niejednolite, to jednak nie tak rozbieżne, jak poglądy na te-
mat prawa zwyczajowego. Upraszczając, można powiedzieć, że zwyczaj polega na tym,
iż pewien, odpowiednio szeroki krąg ludzki dłuższy czas przestrzega pewnego sposo-
bu postępowania. Pod pojęciem „przestrzeganie” rozumiane jest stosowanie pewnego
postępowania z mniej lub bardziej wyraźnym poczuciem, że czyni się dzięki temu za-
dość zasadzie, iż „tak czynią wszyscy”. Przeważnie zakłada się wówczas, że „tak należy
czynić, jak czynią to wszyscy”603. Wielu autorów różnicuje jednak zwyczaje, przyjmu-
jąc, że tylko niektóre z nich mogą stać się prawem zwyczajowym. Na przykład zwyczaj
dawania podarunków przy pewnych okazjach nie stał się prawem zwyczajowym604.

Element wewnętrzny to opinio necessitatis seu opinio iuris, prawne przekonanie, że


dana reguła jest prawem, a więc przekonanie o prawnej powinności jej przestrzegania
i płynących stąd skutkach605.

Nie wdając się w rozważania o dalej sięgających rozbieżnościach poglądów, do celów


niniejszego podręcznika wystarczy ograniczenie się do wskazania na trzy, ogólnie
ujęte, różniące się grupy teorii prawa zwyczajowego.

W teoriach nazywanych „klasycznymi” uznaje się, że istotnym elementem składo-


wym prawa zwyczajowego jest praktyka. Aby praktyka mogła ugruntować prawa
zwyczajowe, musi spełnić pewne wymagania. Musi być powszechna, czyli po-
wszechnie stosowana w tych kręgach, których reguła prawna ma dotyczyć, np. wśród
kupców, nauczycieli. Następny wymóg to równomierność, tzn. akty praktyki idące
w jednym kierunku nie mogą być równoważone aktami praktyki idącymi w kie-
runku przeciwnym. Praktyka musi być trwała, czyli kontynuowana przez dłuższy
czas, który najczęściej bywa bliżej nieokreślony. Jeżeli do tak scharakteryzowanej
praktyki (element zewnętrzny) dołącza się opinio necessitatis, to powstaje prawo
zwyczajowe606. Tak więc w teoriach klasycznych do powstania reguł prawa zwycza-
jowego wymaga się występowania obu elementów: zewnętrznego i wewnętrznego.
603
  F. Studnicki, Działanie zwyczaju..., s. 51 i n.
604
  R. v. Jhering, Der Zweck im Recht, Bd. 2, Aufl. 3, Leipzig 1898, s. 282 i n. W gruncie rzeczy cały
ten siedemsetstronicowy tom został poświęcony tej problematyce. Por. także G.F. Puchta, Das Gewohn-
heitsrecht, 3. Buch., Darmstadt 1965, s. 24 i n.
605
 G.F. Puchta, Das Gewohnheitsrecht, s. 33 i n.; G.F. Puchta, Das Gewohnheitsrecht, 2. Buch.,
Daemstadt 1965, s. 169 i n.; F. Studnicki, Działanie zwyczaju..., s. 11 i n.
606
  Por. omówienie F. Studnicki, Działanie zwyczaju..., s. 12 i n. Ilustracją wymogu trwałości prak-
tyki może być przepis Kodeksu Józefińskiego z 1786 r., który postanawiał, że aby zwyczaj miał moc

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
4. Prawo zwyczajowe 185

Według poglądów niemieckiej szkoły historycznej prawo jest częścią życia narodu,
jego ducha, a „duch” ten przejawia się w takich zjawiskach kulturowych, jak język,
prawo, obyczaje, państwo. Prawo jest jednym z wytworów ducha narodu, a prawo
zwyczajowe stanowi bezpośredni przejaw przekonań prawnych narodu607. Prze-
konania prawne (świadomość prawna) są tym czynnikiem, pod którego wpływem
podejmuje się określone działania i podaje sposoby działania stające się zwyczajami
prawnymi608. Zwyczaj (element zewnętrzny) jest tu traktowany jako zjawisko wtórne
w stosunku do „przekonań prawnych”, gdyż stanowi on tylko przejaw tych ostatnich.
Charakter pierwotny mają przekonania prawne (element wewnętrzny).

Zwolennicy „teorii praktyki organów państwa” za jedyne i wyłączne źródło prawa


uznają państwo, dlatego decydujące znaczenie dla powstania prawa zwyczajowego
ma uzus organów państwowych. „Jeżeli państwo lub jakaś społeczność, uznana przez
państwo (...), stosuje przez swe organy daną normę (normę zwyczaju – Z.T.), to norma
ta jest względnie staje się normą prawną; jeżeli stosuje ją tylko społeczeństwo (...), to
norma ta jest bez wyjątków tylko normą zwyczaju”609. W tej koncepcji decydującą
rolę w powstawaniu prawa zwyczajowego odgrywa element zewnętrzny, którym są
określone decyzje organów państwa, przyjmujące regułę zwyczaju za podstawę wy-
dawanego rozstrzygnięcia w danej, konkretnej sprawie. Prawo zwyczajowe jest tu
więc pojmowane jako zjawisko wtórne, zwyczaj zaś – jako pierwotne.

Należy zdawać sobie sprawę z faktu, że przedstawione teorie nie prowadzą do zgod-
nych wniosków. Dana reguła zwyczaju według twierdzeń jednych teorii może być
uznawana za prawo zwyczajowe, według innych – nie.

Rola prawa zwyczajowego. Wszystko wskazuje na to, że okres świetności i dominu-


jącej pozycji prawa zwyczajowego już minął. Prawo zwyczajowe w państwach współ-
czesnych stało się zjawiskiem marginalnym. Jego znaczenie podkreśla się głównie
w prawie międzynarodowym, a także w handlu międzynarodowym610.

Prawo zwyczajowe jako część prawa cywilnego traktowały przepisy ogólne pra-
wa cywilnego z 1946 r.611 Do prawa zwyczajowego odsyłały również postanowienia

obowiązującą, musi być zastosowany przynajmniej trzy razy, a od pierwszego zastosowania musi upłynąć
10 lat, w ciągu których nikt się zwyczajowi nie sprzeciwił.
607
  Por. F.K. von Savigny, O powołaniu..., s. 54 i n.; G.F. Puchta, Das Gewohnheitsrecht, 2. Buch., s. 144,
148 i n.
608
  G.F. Puchta, Das Gewohnheitsrecht, 2. Buch., s. 143, 169.
609
  P. Oertmann, Rechtsordnung und Verkehrssitte, Leipzig 1914, s. 17.
610
  Por. J. Jakubowski, Rola zwyczaju w polskim handlu zagranicznym, RPEiS 1963, z. 2; idem, Umowa
sprzedaży w handlu międzynarodowym, Warszawa 1966; K. Wolfke, Custom in Present International Law,
Wrocław 1964.
611
  Por. art. 2 dekretu z dnia 12 listopada 1946 r. – Przepisy ogólne prawa osobowego (Dz. U. Nr 67,
poz. 369): „Zwyczaj może mieć moc przepisu ustawy, jeżeli jest powszechny w Państwie” i art. 3: „Jeże-
li ustawa ani prawo zwyczajowe nie daje podstaw do rozstrzygnięcia przypadku będącego przedmiotem

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
186 Rozdział 6. Sposoby powstawania prawa

Kodeksu handlowego z 1934 r.612 Obecnie w prawie cywilnym pewną rolę odgrywają
tzw. zwyczaje, powoływane w licznych przepisach Kodeksu cywilnego613. Dokład-
niejsze omówienie tych i innych kwestii jest zamieszczone w odrębnych pracach614,
o desuetudo zaś, czyli o tzw. zwyczaju negatywnym, jest mowa w rozdziale 8.

5. Prawo precedensowe
W państwach, w których obowiązuje prawo stanowione przez kompetentne organy
prawodawcze (np. na kontynencie europejskim), podstawę prawną wydawanych przez
sąd orzeczeń stanowią należycie ogłoszone przepisy prawa.

Z odmienną sytuacją mamy do czynienia w tzw. systemach prawa precedensowego


(common law), obowiązującego przede wszystkim w państwach anglosaskich615. Re-
gułą jest tam prawotwórcza działalność sądów.

Sędzia, wydając rozstrzygnięcie w danej sprawie, ma obowiązek oparcia swego orze-


czenia na orzeczeniach, jakie zostały wydane poprzednio w sprawach podobnych.
Z dotychczasowego orzecznictwa sędzia wyprowadza określoną wspólną zasadę, bę-
dącą podstawą aktualnie wydawanego rozstrzygnięcia.

Owa zasada ogólna, wywiedziona z dotychczasowej judykatury, to ratio decidendi.


W każdym orzeczeniu można wyróżnić określoną zasadę ogólną (abstrakcyjną), któ-
rą kierował się sąd, wydając dane rozstrzygnięcie (ratio decidendi), oraz inne elemen-
ty, istotne tylko w danej sprawie, dotyczące tylko danego przypadku (obiter dicta)616.

Orzeczenia sądowe nie mają za zadanie tworzenia czy formułowania abstrakcyjnych


reguł postępowania, lecz są wydawane w celu rozstrzygnięcia konkretnej sprawy. Ele-
menty normatywne zawarte w orzeczeniach nie są więc dane w gotowej postaci, lecz
muszą z nich być dopiero wydobyte czy wywiedzione. Problematyce wyodrębniania

rozpoznania, sąd ustali podstawę rozstrzygnięcia samodzielnie, kierując się interesem społecznym oraz
uzasadnionymi interesami stron”.
612
  Por. art. 1 k.h.: „W stosunkach handlowych obowiązują w braku przepisów kodeksu handlowego
i ustaw szczególnych lub powszechnego w państwie prawa zwyczajowego przepisy prawa cywilnego”.
613
  Por. art. 56, 65, 69 k.c.
614
  F.K. von Savigny, O powołaniu..., passim; G.F. Puchta, Das Gewohnheitsrecht, passim; F. Studnicki, Dzia-
łanie zwyczaju..., passim; K. Wolfke, Custom in Present International Law, passim.
615
 System common law obowiązuje: w Wielkiej Brytanii, Irlandii, Stanach Zjednoczonych (z wyjątkiem
Luizjany i Porto Rico), Kanadzie (z wyjątkiem Quebecu) i krajach wspólnoty brytyjskiej. Na temat różnic
występujących w tych systemach prawnych por. R. Cross, Precedent in English Law, Oxford 1961, s. 12–17.
O prawie w Skandynawii por. A. Ross, Prawo skandynawskie..., s. 5 i n.
616
  Na temat rozróżnienia tych dwóch elementów orzeczenia por. R. Cross, Precedent..., s. 33–102;
C.K. Allen, Law in the Making, Oxford 1958, s. 247 i n.; G.W. Paton, Jurisprudence, Oxford 1964, s. 180 i n.;
A.L. Goodhart, Determininig the Ratio Decidendi of a Case, in: Essays in Jurisprudence and the Common
Law, Cambridge 1931, s. 5 i n.

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
5. Prawo precedensowe 187

elementów normatywnych, a zatem wyprowadzania wspomnianej zasady ogólnej,


i odróżniania w orzecznictwie elementów normatywnie istotnych od związanych
tylko z daną sprawą (przeciwstawienie: ratio decidendi – obiter dictum) poświęcona
została obszerna literatura, której omówienie jest tutaj pominięte.

Cechą systemu precedensowego jest zasada stałości decyzji (stare decisis)617. Przyj-
muje się, że upływ czasu zwiększa autorytet orzeczenia i im precedens starszy, tym
lepszy618, przy czym sędzia nie może pominąć żadnego z dotychczasowych orzeczeń,
każde bowiem zasługuje na staranne rozważenie619.

Zasada stare decisis nie odnosi się do całego orzeczenia (orzeczeń), lecz tylko do ra-
tionis decidendi. Elementy istotne jedynie w danej sprawie (obiter dicta) nie mają do-
niosłości prejudycjalnej.

Moc wiążącą ma wyłącznie ratio decidendi. „Kiedy się mówi, że sąd (...) jest związany
decyzją, to oznacza, że sędzia ma obowiązek stosować określoną ratio decidendi do fak-
tów rozpoznawanej przez siebie sprawy, jeżeli nie istnieje prawnie istotna różnica mię-
dzy tymi faktami i faktami, do których była ona stosowana w poprzedniej sprawie”620.

Zgodnie z doktryną stare decisis sąd, rozstrzygając jakąś sprawę, jest związany prece-
densową decyzją sądu hierarchicznie wyższego, natomiast sądy apelacyjne – swoimi
wcześniejszymi decyzjami621. Tak więc sądy niższej instancji są związane orzeczenia-
mi wydanymi przez sądy instancji wyższej, w pewnych przypadkach – orzeczeniami
sądów hierarchicznie równorzędnych, sądy zaś instancji wyższych nie są związane
orzeczeniami sądów niższych instancji622.

Czasami sąd dochodzi do wniosku, że istnieją znaczne różnice między faktami roz-
poznawanej sprawy a faktami, na podstawie których wydano precedensową decyzję.
Odróżnienie tych dwóch rodzajów faktów (tzw. distinguishing) pozwala na ukształ-
towanie się nowego precedensu, jeżeli to nowe orzeczenie, odbiegające od dotychcza-
sowych, utrzyma się w toku instancji623.

617
  Por. R. Cross, Precedent..., s. 103–146 i cytowana tam literatura.
618
  Por. C.K. Allen, Law in the Making, s. 346 i n.
619
  C.K. Allen, Law in the Making, s. 247 i n.
620
  R. Cross, Precedent..., s. 103–104.
621
  R. Cross, Precedent..., s. 103.
622
  Na temat różnic w stosowaniu doktryny stare decisis w Wielkiej Brytanii i Stanach Zjednoczonych
por. A.L. Goodhart, Case Law in England and America, in: Essays in Jurisprudence..., s. 58.
623
  Na temat distinguishing por. R. Cross, Precedent..., s. 201–213, 245–246; C.K. Allen, Law in the
Making, s. 187, 235, 252, 282.

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
188 Rozdział 6. Sposoby powstawania prawa

W przedmiotowej literaturze podkreśla się, że nie może być mowy o jakimś bezmyśl-
nym, mechanicznym stosowaniu precedensów. Precedensy to nie gotowe rozstrzyg-
nięcia, ale pewne zasady, które „oświetlają drogę”624.

Cechę charakterystyczną systemów common law stanowi brak oficjalnie wydawa-


nych zbiorów orzeczeń. Orzeczenia są publikowane w wydawnictwach prywatnych
i półoficjalnych (tzw. law reports)625.

6. Umowa
Jakkolwiek w prawie wewnętrznym umowa to sposób tworzenia reguł prawnych
obecnie rzadko występujący, w przeszłości odgrywał on bardzo istotną rolę.

Najbardziej znanym przykładem tego sposobu powstawania prawa jest prawo len-
ne. Podstawą stosunku lennego była umowa, w której jedna osoba (senior) nadawała
drugiej osobie (wasalowi) w lenno nieruchomość, czasami rentę, w zamian za świad-
czenia określone umową. Prawo lenne regulowało zasady zawarcia umowy, a także
skutki wynikające z jej niedotrzymania626. Przykładem umowy publicznoprawnej
była także angielska Wielka Karta Wolności (Magna Charta Libertatum). Umowa
ta została zawarta w 1215 r. między królem a baronami w sojuszu z rycerstwem
i miastami. W literaturze wyraźnie podkreśla się, że Wielka Karta, „podobnie jak
często przywileje stanowe, ma formę umowy wzajemnie zaprzysiężonej między kró-
lem a kontrahentami”627. Wspomnieć tu również można o umowie zawartej w dniu
20 grudnia 1620 r. przez osadników po opuszczeniu statku „Mayflower” (Mayflower
Compact). Przybyli do Ameryki angielscy purytanie zobowiązali się w niej do posłu-
szeństwa władzom, jakie sami sobie wybiorą628.

Za najbardziej wymowny przykład umów publicznoprawnych w historii Polski uważa


się artykuły henrykowskie i pacta conventa, w historii najnowszej zaś – „porozumienie
społeczne” zawarte w 1980 r. Normatywny charakter niektórych postanowień tych po-
rozumień nie budził wątpliwości (np. mocą tychże umów uznano prawo do strajku)629.

Do umowy publicznoprawnej stosuje się te same zasady, jakie tradycyjnie odnosi się
do umów cywilistycznych, z zasadą pacta sunt servanda na czele. Różni je natomiast
624
  Por. C.K. Allen, Law in the Making, s. 207 i n.
625
  Por. S. Pomorski, Amerykańskie common law a zasada nullum crimen sine lege, Warszawa 1969,
s. 5–7.
626
  Por. M. Szczaniecki, Powszechna historia państwa i prawa, Warszawa 1979, s. 107 i n.
627
  M. Szczaniecki, Powszechna historia..., s. 208.
628
  Por. Z. Wójcik, Historia powszechna XVI–XVII w., Warszawa 1979, s. 598.
629
  Na temat różnego charakteru prawnego umów społecznych por. J. Frąckowiak, Prawne znaczenie
porozumienia gdańskiego jako umowy społeczno-państwowej, PiP 1981, z. 7; M. Pliszkiewicz, Porozumienia
ogólnopolskie i ich znaczenie dla prawa pracy, PiP 1981, z. 6.

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
7. Religia 189

to, że umowa cywilistyczna opiera się na istniejącym prawie pozytywnym, natomiast


strony umowy publicznoprawnej same prawo to dopiero tworzą.

Umowy aż do dzisiaj stanowią jedno z podstawowych źródeł prawa międzynarodo-


wego publicznego630.

7. Religia
W niektórych państwach, przykładowo w krajach muzułmańskich, obowiązuje spe-
cyficzny rodzaj prawa – „prawo religijne”. Postanowienia o podporządkowaniu się
państwa zasadom islamu znajdują się zarówno w przepisach rangi konstytucyjnej,
jak i w przepisach kodeksów cywilnych.

Jako zasadnicze części prawa islamu wyróżnia się: Koran, sunnę Proroka, „zgodność
opinii” – idżmę i „analogię” – kijas.

Podstawę prawa islamu stanowi święta księga – Koran. Prawo religijne zawarte w Kora-
nie jest „słowem Boga”. Religia, moralność i prawo w islamie są ze sobą ściśle splecione.
Przestrzeganie prawa jest obowiązkiem religijnym. Sunna, czyli czyny, wypowiedzi,
sposób postępowania Proroka, uzupełnia „słowo Boga”. Przepisy zawarte w Koranie,
przeznaczone dla małej gminy, oraz sunna nie dają odpowiedzi na wszystkie problemy
wymagające rozstrzygnięcia. Braki te wypełnia idżma, czyli „zgodność opinii” (cho-
dzi tu o zgodność opinii uczonych prawników), oraz „analogia”, czyli kijas.

Prawo muzułmańskie jest oparte na tym, co zostało „objawione” (tj. Koran i sunna)
oraz zbudowane przez ludzkie rozumowanie (idżma i kijas)631.

W niektórych państwach istnieją do dzisiaj specjalne sądy, które stosują prawo mu-
zułmańskie – szariat.

Nie wszystkie gałęzie prawa są jednakowo ściśle związane z religią. Najmocniej zwią-
zek ten przejawia się w postanowieniach określających „status osobowy” oraz w pra-
wie rodzinnym632.

630
  Por. J. Makowski, Podręcznik prawa międzynarodowego, Warszawa 1948, s. 14 i n.; L. Ehrlich, Prawo
międzynarodowe, Warszawa 1948, s. 20 i n.
631
  Por. J. Bielawski, Islam jako religia światowa, w: Religie uniwersalistyczne, Warszawa 1982, s. 404.
632
  Por. J.N.D. Anderson, Islamic Law in Modern World, New York 1959, s. 15, 20; J. Schacht, An In-
troduction to Islamic Law, Oxford 1964, s. 76; J. Bielawski, Islam – religia, państwo, prawo, Warszawa 1973,
passim; K. Wähler, Das Islamrecht im Spiegel der deutschen Rechtssprechung, w: Rozprawy z polskiego i eu-
ropejskiego prawa prywatnego, red. A. Mączyński, M. Pazdan, A. Szpunar, Kraków 1994, s. 501 i n. Moż-
na wskazać, że również Biblia pełniła rolę prawa pozytywnego. Przykładem mogą być niektóre kolonie
w Ameryce Północnej w XVII i XVIII w., np. New Haven, Massachusetts i Connecticut oraz teokratyczno-
-patriarchalne państwo jezuickie w Paragwaju w XVII w.; por. na ten temat R.M. Małajny, Mur separacji

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
190 Rozdział 6. Sposoby powstawania prawa

Główne tezy

Sposoby powstawania prawa:


– Istnieją różne sposoby powstawania prawa; w systemie prawa kontynentalnego
podstawowym sposobem powstawania przepisów prawnych jest „stanowienie”;
– Aktem o najwyższej mocy prawnej w systemie jest konstytucja;
– Ustawą jest akt prawny, który został ustanowiony w „drodze ustawodawczej” i nosi
nazwę „ustawa”;
– Rozporządzenie jest aktem wykonawczym do ustawy; jest ono wydawane wtedy,
gdy ustawa przewiduje uregulowanie danej kwestii w drodze rozporządzenia i ma
na celu jej „wykonanie”;
– Kwestia, czy orzecznictwo sądowe w systemie prawa kontynentalnego stanowi
sposób powstawania prawa, jest sporna, ostateczna odpowiedź na tak postawione
pytanie będzie uzależniona od akceptacji określonej charakterystyki prawa.

Prawo Unii Europejskiej*:

– Międzynarodowa wspólnota prawa, jaką jest Unia Europejska, jest gwarantem


ochrony dóbr wspólnych;
– Prawo unijne, stworzone przez państwa członkowskie, charakteryzuje się swoi-
stymi zasadami, nad przestrzeganiem których czuwa Trybunał Sprawiedliwości
UE. Państwa te dobrowolnie scedowały na Unię część swych kompetencji, a także
upoważniły je do tworzenia prawa;
– Zasada pierwszeństwa porządku prawnego UE nad prawem krajowym oznacza, że
norma prawa unijnego w zakresie swojego działania wywiera pierwszeństwo w przy-
padku kolizji z normą prawa krajowego, stąd też akty prawne wydawane przez in-
stytucje UE mogą być oceniane wyłącznie w świetle tego prawa, a jakiekolwiek wąt-
pliwości, co do ich ewentualnej niezgodności z krajowymi porządkami prawnymi,
automatycznie podważają autonomiczny i oryginalny charakter prawa UE;
– Niektóre bezpośrednio obowiązujące akty prawa UE stanowią źródło praw i obo-
wiązków dla wszystkich, których one dotyczą; bez względu na to, czy chodzi o pań-
stwa członkowskie, czy też o jednostki. Skuteczność ta dotyczy również każdego
sądu, którego zadanie polega na ochronie praw przyznawanych jednostkom przez
prawo UE, a w przypadku aktów prawnych, które podlegają transpozycji do pra-
wa krajowego, sędziowie mają obowiązek dokonywania proeuropejskiej wykładni
przepisów krajowych;
– Prawo UE powinno być stosowane i interpretowane jednolicie we wszystkich pań-
stwach członkowskich. Dlatego zarówno państwa członkowskie, instytucje unijne,
jak i pozostałe podmioty fizyczne i prawne są związane zasadami prawa (tzw. za-

– państwo a kościół w Stanach Zjednoczonych Ameryki, Katowice 1992, s. 39–40 oraz Meyers Konversations-
Lexikon, bd. 13, Leipzig–Wien 1897, s. 514–515.
* Opracowała dr Aleksandra Wentkowska.

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
7. Religia 191

sada wspólnoty prawa), a tym samym ograniczone w swych poczynaniach dobro-


wolnie przyjętymi zobowiązaniami;
– Ze względu na specyficzny charakter prawa stanowionego przez traktaty i wy-
pływającego z niezależnego źródła, żadne normy prawa wewnętrznego nie mogą
mieć przed nim pierwszeństwa, aby nie podważyć podstaw prawnych samej Unii.
Potwierdza to również praktyka konstytucyjna i sądowa państw członkowskich,
uznająca niezależny i ponadnarodowy charakter prawa unijnego.

Przykładowe pytania:

Poniżej przytaczamy teksty aktów normatywnych:

1) Decyzja Nr 11 Szefa Agencji Wywiadu z dnia 19 lutego 2010 r. ogłoszona w Dzien-


niku Urzędowym Agencji Wywiadu z 2010 r., Nr 1, poz. 3:

DECYZJA Nr 11
SZEFA AGENCJI WYWIADU
z dnia 19 lutego 2010 r.
w sprawie upoważnienia Dyrektora Biura Pełnomocnika Ochrony Agencji Wywia-
du do wydawania aktów prawnych dotyczących ochrony obszarów lub obiektów
Agencji Wywiadu oraz przebywających w nich osób
(Dz. Urz. AW z dnia 30 grudnia 2010 r.)

Na podstawie art. 19 ust. 2 ustawy z dnia 24 maja 2002 r. o Agencji Bezpieczeństwa


Wewnętrznego oraz Agencji Wywiadu (tekst jedn.: Dz. U. z 2015 r. poz. 1929 z późn.
zm.) postanawia się, co następuje:

§ 1. 1. Upoważnia się Dyrektora Biura Pełnomocnika Ochrony Agencji Wywiadu do


wydawania aktów prawnych dotyczących ochrony obszarów lub obiektów Agencji
Wywiadu oraz przebywających w nich osób.
2. Akty prawne, o których mowa w ust. 1, Dyrektor Biura Pełnomocnika Ochrony
wydaje w imieniu Szefa Agencji Wywiadu.

§ 2. Traci moc decyzja Nr 51 Szefa Agencji Wywiadu z dnia 18 listopada 2004 r.


w sprawie upoważnienia Dyrektora Biura Pełnomocnika Ochrony Agencji Wywiadu
do wprowadzania do stosowania w Agencji Wywiadu instrukcji ochrony obszarów
lub obiektów Agencji Wywiadu.

§ 3. Decyzja wchodzi w życie z dniem podpisania.

2) Obwieszczenie Ministra Sprawiedliwości z dnia 8 lipca 2015 r. o wolnych stanowi-


skach sędziowskich ogłoszone w Monitorze Polskim z 2015 r., poz. 596:

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
192 Rozdział 6. Sposoby powstawania prawa

OBWIESZCZENIE
MINISTRA SPRAWIEDLIWOŚCI
z dnia 8 lipca 2015 r.
o wolnych stanowiskach sędziowskich

Na podstawie art. 56 § 3 ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. – Prawo o ustroju sądów po-
wszechnych (Dz. U. z 2015 r. poz. 133, 509 i 694) obwieszcza się, co następuje:

W sądach powszechnych zostały zwolnione:


1) stanowisko sędziego sądu apelacyjnego w Sądzie Apelacyjnym w Warszawie;
2) stanowisko sędziego sądu okręgowego w Sądzie Okręgowym w Krakowie;
3) stanowisko sędziego sądu okręgowego w Sądzie Okręgowym w Łodzi; (...)

3) Ogłoszenie Nr 1/13 Starosty Zawierciańskiego z dnia 20 czerwca 2013 r. ogłoszone


w Dzienniku Urzędowym Województwa Śląskiego z 2013 r., poz. 5028

OGŁOSZENIE Nr 1/13
STAROSTY ZAWIERCIAŃSKIEGO
z dnia 20 czerwca 2013 r.
(Katowice, dnia 15 lipca 2013 r.)

Na podstawie art. 24a ust. 8, 9, 10, 11, 12 ustawy z dnia 17 maja 1989 roku Prawo geo-
dezyjne i kartograficzne (tekst jedn.: Dz. U. z 2015 r. poz. 520 z późn. zm.)
ogłaszam, że
1) Projekt operatu opisowo-kartograficznego sporządzonego w wyniku moder-
nizacji ewidencji gruntów i budynków obrębów: Chruszczobród, Chruszczo-
bród-Piaski, Wiesiółka z gminy Łazy po wyłożeniu go do wglądu w siedzibie
Starostwa Powiatowego w Zawierciu w dniach 06.05.2013 r. do 24.05.2013 r. stał
się operatem ewidencji gruntów i budynków obrębów: Chruszczobród, Chrusz-
czobród-Piaski, Wiesiółka.
2) W związku z powyższym, na podstawie art. 24a ust. 9 ww. ustawy, każdy czyje-
go interesu prawnego dotyczą dane zawarte w ewidencji gruntów i budynków,
ujawnione w operacie opisowo-kartograficznym, w terminie 30 dni od dnia
zamieszczenia w Dzienniku Urzędowym Województwa Śląskiego niniejszego
ogłoszenia, mogą zgłaszać zarzuty do tych danych.
3) O uwzględnieniu lub odrzuceniu zarzutów Starosta Zawierciański będzie roz-
strzygał w drodze decyzji.
4) Dane ujawnione w operacie opisowo-kartograficznym ewidencji gruntów i bu-
dynków, co do których zostaną zgłoszone zarzuty, nie będą wiążące do czasu
ich rozstrzygnięcia.
5) Zarzuty zgłoszone po terminie w pkt 2 niniejszego ogłoszenia będą traktowane
jako wnioski o zmianę danych objętych ewidencją gruntów i budynków.

Dokonaj analizy przedstawionych aktów w aspekcie problematyki generalnych aktów


prawnych i ich rodzajów.

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
193

Rozdział 7

DOSTĘP DO INFORMACJI PRAWNEJ*633

1. Wstęp
Ostatnie lata zmieniły nasze myślenie o systemie prawa stanowionego. Z papiero-
wych kart prawo przeniosło się do informatycznych sieci. W konsekwencji całkowicie
zmieniły się również możliwości dostępu do aktów prawnych, ich nowelizacji, a także
do wszelkiej informacji o prawie (literatura, orzecznictwo). Niewiarygodnemu skró-
ceniu uległ też czas potrzebny na dotarcie do poszukiwanej informacji. Z jednym za-
strzeżeniem – czas skrócił się dla tych, którzy wiedzą, jak korzystać z nowoczesnych
narzędzi informatycznych.

Celem rozdziału jest zapoznanie studenta z internetowym systemem informacji


prawnej – rodzajami zbiorów, ich budową, organizacją zasobów i warunkami korzy-
stania z nich. W szczególności zajmiemy się:
1) publicznymi zasobami aktów prawa krajowego i unijnego. Ukażemy też ewolu-
cję, jaką przeszedł sposób ogłaszania aktów prawnych – od kartki papieru do
informatycznych partycji;
2) ofertą baz informacji prawnej – publicznych i komercyjnych;
3) informatycznymi bazami orzecznictwa sądów i trybunałów. Przedstawimy tak-
że podstawową wiedzę na temat budowy orzeczenia (jakie informacje znajdują
się w jego poszczególnych częściach, o czym mówi nam sygnatura orzeczenia).
Przedstawimy metody przeszukiwania orzeczeń, by tym samym wprowadzić do
tematyki wykorzystania orzecznictwa jako budulca dla argumentów na gruncie
wykładni prawa;
4) zapoznaniem studentów z ideą Biuletynów Informacji Publicznej;
5) bazami literatury naukowej – czyli sposobem pozwalającym bez wychodzenia
z domu zajrzeć do biblioteki na końcu świata;

* Autorką rozdziału 7 „Dostęp do informacji prawnej” jest dr Agnieszka Bielska-Brodziak.


Projekt został sfinansowany ze środków Narodowego Centrum Nauki na podstawie decyzji numer
DEC-2011/03/D/HS5/02493.

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
194 Rozdział 7. Dostęp do informacji prawnej

6) wstępnym zarysem problematyki internetowego dostępu do zasobów materia-


łów legislacyjnych. Możliwości ich wykorzystania w wykładni prawa omówio-
ne zostaną w rozdziale poświęconym wykładni.

Wszystkie prawnicze elektroniczne bazy danych można podzielić na: publiczne


i prywatne (komercyjne). Bazy publiczne dzielą się z kolei na oficjalne i nieoficjal-
ne. Co to znaczy?

Baza publiczna to baza, do której dostęp jest nieograniczony i nieodpłatny. Najczęś-


ciej będzie bazą finansowaną przez organy państwa, które w ten sposób pragnie za-
pewnić swoim obywatelom możliwość realizacji konstytucyjnej zasady dostępu do
informacji publicznej633. Bazy oficjalne charakteryzują się dodatkowo tym, że korzy-
stają z domniemania autentyczności634.

Natomiast bazy prywatne to bazy, do których dostęp uzyskuje się na podstawie umo-
wy. Są produktem o ograniczonym dostępie, przeznaczonym dla subskrybentów. Są
więc opcją skierowaną do określonej kategorii odbiorców, którym odpłatnie dostar-
cza się informacje o prawie, przygotowane zgodnie z ich oczekiwaniami i preferen-
cjami.

Dodatkową, istotną dla każdego użytkownika, kwestią jest znajomość nomenklatury,


jaką posługują się prawnicy – sygnatur orzeczeń, opisów aktów prawnych, pozycji
bibliograficznych. Nomenklatura prawnicza jest systemem skrótów, a umiejętność
ich rozszyfrowania przesądza często zarówno o skuteczności poszukiwania mate-
riałów, jak i o prawidłowej weryfikacji wyników wyszukiwania. Dodatkowo warto
wiedzieć, że pisząc prace seminaryjne, licencjackie czy magisterskie, należy używać
tych oznaczeń identyfikacyjnych. Powiedzmy zatem kilka słów o identyfikacji aktów
prawnych i orzeczeń.

633
Artykuł 61 Konstytucji RP stanowi: 1. Obywatel ma prawo do uzyskiwania informacji o działal-
ności organów władzy publicznej oraz osób pełniących funkcje publiczne. Prawo to obejmuje również
uzyskiwanie informacji o działalności organów samorządu gospodarczego i zawodowego, a także innych
osób oraz jednostek organizacyjnych w zakresie, w jakim wykonują one zadania władzy publicznej i gospo-
darują mieniem komunalnym lub majątkiem Skarbu Państwa.
634
G. Wierczyński w komentarzu do art. 1 ustawy o ogłaszaniu aktów normatywnych i niektórych
innych aktów prawnych wyjaśnia domniemanie autentyczności w ten sposób: „To, że komentowana ustawa
«monopolizuje» urzędowe ogłaszanie aktów normatywnych (...) powoduje, że teksty ogłoszone w sposób
przez nią określony traktowane są jako teksty autentyczne (jest to tzw. domniemanie autentyczności).
(...) Domniemanie to sprowadza się do wnioskowania, w którym na podstawie faktu ukazania się da-
nego aktu normatywnego w odpowiednim dzienniku urzędowym domniemywa się rzeczywistą wolę
prawodawcy. Jej treść i uzyskana w ten sposób moc prawna nie może być zakwestionowana w ramach
istniejącego systemu przez adresatów informacji o normach”.

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
1. Wstęp 195

Przykładowy opis aktu prawnego

Tytuł (określenie, Adres publikacyjny


Data uchwalenia/
Nazwa aktu prawnego czego dotyczy akt (kolejno rok i numer
wydania
prawny) Dziennika Ustaw)
Ustawa z dnia 15 stycznia o ochronie zwierząt Dz. U. z 2015 r.
2015 r. wykorzystywanych do poz. 266
celów naukowych lub
edukacyjnych
Rozporządzenie (Mi- z dnia 5 maja 2015 r. w sprawie Krajowej Dz. U. z 2015 r.
nistra Nauki i Szkolni- Komisji Etycznej do poz. 630
ctwa Wyższego) Spraw Doświadczeń na
Zwierzętach oraz lokal-
nych komisji etycznych
do spraw doświadczeń
na zwierzętach

Akt prawny opisuje się za pomocą kilku cech. Po pierwsze, podaje się nazwę tego aktu
(ustawa, rozporządzenie, uchwała itd.), po czym należy wskazać datę wydania/uchwa-
lenia aktu oraz określenie, czego on dotyczy (tytuł). Zapis, umożliwiający poprawną
identyfikację aktu prawnego, wzbogacony jest także o oznaczenie miejsca jego publi-
kacji (Dziennik Ustaw, Monitor Polski itd.).

Przykładowe oznaczenie identyfikujące orzeczenia

Sygnatura
(oznaczenie wydziału,
Data wydania numer sprawy
Rodzaj orzeczenia Organ/sąd
orzeczenia w danym roku i rok,
w którym wpłynęła
sprawa)
Wyrok Naczelnego Sądu z dnia 12 lipca 1991 r. sygn. II SA 425/91
Administracyjnego
Wyrok Wojewódzkiego Sądu z dnia 6 sierpnia sygn. I SA/Kr 67/09
Administracyjnego 2009 r.
w Krakowie

Także orzeczenia sądów i organów administracji posługują się specyficznymi ozna-


czeniami. Pierwszym elementem jest oznaczenie rodzaju rozstrzygnięcia (wyrok,
postanowienie, uchwała itd.). W następnej kolejności podaje się informację, przez
jaki sąd/organ orzeczenie zostało wydane (TK, SN, NSA, WSA, sąd apelacyjny,
okręgowy, rejonowy, organ administracji itd.) oraz kiedy (data wydania wyroku).
Kluczowa dla odnalezienia właściwego orzeczenia jest jednak jego sygnatura, czyli

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
196 Rozdział 7. Dostęp do informacji prawnej

literowo-cyfrowe oznaczenie identyfikujące: a) wydział sądu, który rozpatruje sprawę,


b) kolejność numer wpływu, a także c) rok podjęcia sprawy. Wpływające sprawy re-
jestruje się w każdym wydziale sądu kolejno według dat wpływu (daty, kiedy zo-
stało zainicjowane postępowanie). W ten sposób każda sprawa i każdy wyrok ma
indywidualny, niepowtarzalny numer w danym roku. Data wpływu różni się od daty
wydania orzeczenia (wydanie orzeczenia kończy postępowanie). Toteż często zdarza
się, że rok zawarty w sygnaturze jest inny (wcześniejszy) niż rok, w którym wydano
orzeczenie. Rzecz jasna znaczenie skrótów będzie się różnić w zależności od rodzaju
sądu i orzeczenia, niemniej jednak idea sygnatur jest uniwersalna – mają one identy-
fikować orzeczenie w sposób, który pozwala je odróżnić od innych orzeczeń w spo-
sób niewątpliwy.

W nomenklaturze prawniczej pojawiają się także terminy: glosa, komentarz, mono-


grafia, artykuł naukowy i tezy z piśmiennictwa. Co to jest?

Glosa to naukowy, pogłębiony komentarz orzeczenia sądowego, wykonany przez au-


tora (zwanego glosatorem). Jest to jedna z form dialogu prawniczej wspólnoty (obok
samych orzeczeń, artykułów, komentarzy przepisów i monografii). Glosa jest formą
dyskursu między doktryną prawa a sądami. Glosa może być aprobująca lub krytycz-
na w stosunku do komentowanego orzeczenia.

Komentarz – jest to narzędzie pracy prawniczej, dedykowane i pomocne w inter-


pretacji poszczególnych aktów prawnych (np. Komentarz do Kodeksu karnego). Jest
napisany przez specjalistów z danej dziedziny prawa, zawiera osobne opracowania
do każdej jednostki redakcyjnej komentowanego aktu prawnego. Zawartość ukazuje
aktualny przegląd poglądów doktryny i orzecznictwa na rozumienie poszczególnych
przepisów. Komentarze kształtują znaczenie poszczególnych wypowiedzi prawodaw-
cy, ukazując przy tym wątpliwości interpretacyjne i dostarczając propozycji ich roz-
wiązania.

Monografia – zwykle obszerna, zazwyczaj w formie książki (co odróżnia ją od arty-


kułu naukowego), praca naukowa omawiająca jakieś zagadnienie prawne w sposób
wyczerpujący. Monografia to autorskie zebranie i omówienie dostępnych informacji
dotyczących bezpośrednio danego zagadnienia, a często także normatywne propo-
zycje rozwiązania danego problemu badawczego. Cechuje ją oryginalny i twórczy
charakter.

Artykuł naukowy – tekst prezentujący wyniki oryginalnych badań naukowych,


przedstawiający obecny stan wiedzy, metodykę badań, przebieg procesu badawczego,
jego wyniki oraz wnioski, z przytoczeniem cytowanej literatury z bibliografią.

Tezy z piśmiennictwa, czyli zbiór wybranych cytatów z publikacji prawniczych,


pochodzących z czasopism prawniczych (takich jak np. Państwo i Prawo, Przegląd

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
2. Publiczne bazy aktów prawnych 197

Podatkowy, Samorząd Terytorialny). Tezy piśmiennictwa to fragmenty publikacji


na dany temat wybrane przez redakcję podmiotu dostarczającego informację o pra-
wie (np. komercyjną bazę informacji prawnej LEX).

2. Publiczne bazy aktów prawnych


2.1. Dzienniki urzędowe
Adres internetowy: http://www.dziennikiurzedowe.gov.pl/

Zgodnie z ustawą z dnia 20 lipca 2000 r. o ogłaszaniu aktów normatywnych i nie-


których innych aktów prawnych635 dziennikami urzędowymi są: Dziennik Ustaw
Rzeczypospolitej Polskiej, Dziennik Urzędowy Rzeczypospolitej Polskiej „Monitor
Polski”, dzienniki urzędowe ministrów oraz urzędów centralnych, a także wojewódz-
kie dzienniki urzędowe.

Od dnia 1 stycznia 2012 r. dzienniki urzędowe ogłasza się wyłącznie w postaci elek-
tronicznej636.

Strona „Dzienniki urzędowe” jest dedykowana właśnie elektronicznemu publikowa-


niu wymienionych aktów prawnych w Polsce. Oprócz zapoznania się z zawartością
polskich dzienników urzędowych strona umożliwia przejście do dzienników urzę-
dowych Unii Europejskiej. Organem prowadzącym stronę jest Rządowe Centrum
Legislacji.

Przyjrzyjmy się nieco bliżej Dziennikowi Ustaw – jest to wszak najważniejszy pub-
likator w Polsce. Zgodnie z ustawą z dnia 20 lipca 2000 r. o ogłaszaniu aktów nor-
matywnych i niektórych innych aktów prawnych, Dziennik Ustaw Rzeczypospolitej
Polskiej (Dziennik Ustaw) wydaje Prezes Rady Ministrów przy pomocy Rządowego
Centrum Legislacji. Ogłasza się w nim m.in. następujące akty normatywne637: kon-
stytucję, ustawy, rozporządzenia z mocą ustawy wydane przez Prezydenta RP, rozpo-
rządzenia, teksty jednolite określonych aktów prawnych czy też orzeczenia Trybuna-
łu Konstytucyjnego.

635
  Tekst jedn.: Dz. U. z 2015 r. poz. 1484 z późn. zm.
636
  Artykuł 2a ustawy z dnia 20 lipca 2000 r. o ogłaszaniu aktów normatywnych i niektórych innych
aktów prawnych: „Akty normatywne i inne akty prawne podlegające ogłoszeniu ogłasza się w formie do-
kumentu elektronicznego w rozumieniu ustawy z dnia 17 lutego 2005 r. o informatyzacji działalności pod-
miotów realizujących zadania publiczne (Dz. U. z 2014 r. poz. 1114), chyba że ustawa stanowi inaczej”
– dodany przez art. 1 pkt 1 ustawy z dnia 4 marca 2011 r. zmieniającej niniejszą ustawę z dniem 1 stycznia
2012 r. (Dz. U. z 2011 r. Nr 117, poz. 676).
637
  Artykuł 9 ustawy o ogłaszaniu aktów normatywnych i niektórych innych aktów prawnych.

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
198 Rozdział 7. Dostęp do informacji prawnej

Dniem ogłoszenia aktu jest dzień jego ogłoszenia w postaci elektronicznej na stronie
internetowej organu wydającego Dziennik Ustaw. Poszczególne akty publikowane są
według pozycji w Dzienniku jako osobne pliki .pdf. Wyszukiwarka portalu umożli-
wia poszukiwanie aktów prawnych nie tylko po numerze Dziennika Ustaw, ale nawet
po tytule. Aplikacja oferuje również bardziej zaawansowane kryteria przeszukiwania
zasobów, takie jak typ aktu, organ wydający itd.

Wyszukiwarka Dziennika Ustaw:

2.2. ISAP – Internetowy System Aktów Prawnych


Adres internetowy: http://isap.sejm.gov.pl/

Baza Internetowy System Aktów Prawnych (ISAP) zawiera opisy bibliograficzne


i teksty aktów prawnych opublikowanych w wydawnictwach urzędowych: Dzien-
niku Ustaw oraz Monitorze Polskim, wydawanych przez Prezesa Rady Ministrów,
zarówno obowiązujących, jak i nieobowiązujących, wydanych od roku 1918 do chwili
obecnej.

Akty normatywne i inne akty prawne podlegające ogłoszeniu ogłasza się w formie
dokumentu elektronicznego w rozumieniu ustawy z dnia 17 lutego 2005 r. o infor-
matyzacji działalności podmiotów realizujących zadania publiczne638.

Baza jest prowadzona przez Kancelarię Sejmu z zastrzeżeniem, że ISAP nie


jest źródłem prawa, ale elektroniczną wersją tekstów ujednoliconych ustaw

638
  Tekst jedn.: Dz. U. z 2014 r. poz. 1114.

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
2. Publiczne bazy aktów prawnych 199

opracowywanych w Kancelarii Sejmu. Celem bazy jest jedynie dostarczenie użyt-


kownikom materiałów informacyjnych i pomocniczych. Po co jest ISAP prawniko-
wi i jaka jest jego relacja względem strony „Dzienniki urzędowe”? Gdyby prawnicy
musieli szukać obowiązującej na dany moment wersji przepisu na stronie „Dzienni-
ki urzędowe”, musieliby samodzielnie odszukać Dziennik Ustaw z pierwotną wersją
przepisu, a następnie dzienniki, w których opublikowano kolejne jego zmiany (no-
welizacje), aż do szukanej daty. Zmiany te należałoby nanieść na pierwotną wersję
przepisu, aby uzyskać finalne brzmienie przepisu na szukany moment. Jeszcze 20 lat
temu większość prawników w ten sposób uaktualniała swoje papierowe kodeksy –
po wejściu w życie nowelizacji jej treść doklejali na dodatkowych kartkach w starym
kodeksie, aby mieć aktualne brzmienie przepisów. Obecnie ISAP pozbawia praw-
ników tego problemu – publikowane na stronie ISAP akty prawne prezentowane
są zarówno w wersji pierwotnej, jak i ujednoliconej na dzień korzystania z bazy.
Dodatkowo na stronie każdego aktu znajdują się moduły pozwalające wejść do ak-
tów wykonawczych. Ponadto baza zezwala na wykorzystywanie (w tym kopiowanie)
materiałów znajdujących się w bazie ISAP w sieci Internet, z zaznaczeniem źród-
ła ich pochodzenia. Wszystko to w zasadniczy sposób podnosi jakość korzystania
z prawa – skracając czas poszukiwania i zwiększając pewność, że nie przegapiliśmy
jakiejś nowelizacji.

W bazie ISAP uwzględniono jako podstawowe następujące relacje: podstawa prawna


dla aktu, akty wykonawcze, akty uchylone i uchylające, akty zmienione i zmieniające,
tekst jednolity i orzeczenia TK.

Do opisów aktów dołączane są ich teksty w formacie .pdf: tekst ogłoszony z Dziennika
Ustaw lub Monitora Polskiego, a także tekst ujednolicony639 – ze zmianami naniesionymi
na tekst aktu, sporządzony w Biurze Legislacyjnym KS.

Dokumenty umieszczone w bazie danych można przeglądać w zestawieniach (wido-


kach) według roczników i według haseł.

639
  Należy zwrócić uwagę, że tekst ujednolicony jest tylko redakcyjnym uporządkowaniem przepisów
danego aktu prawnego z uwzględnieniem wprowadzonych zmian, a zatem tylko odzwierciedleniem istnie-
jącego stanu prawnego – w żadnym wypadku za jego pomocą nie można zmieniać przepisów prawa. Nie
jest on wobec tego źródłem prawa, a jedynie źródłem poznania prawa. Z kolei tekst jednolity jest urzędo-
wą wersją tekstu ujednoliconego. Na podstawie art. 16 ustawy z dnia 20 lipca 2000 r. o ogłaszaniu aktów
normatywnych i niektórych innych aktów prawnych musi być on przygotowany przez Marszałka Sejmu
i ogłoszony w sposób urzędowy. Tylko jego dotyczy domniemanie autentyczności. Nie zmienia to jednak
jego charakteru – podobnie jak tekst ujednolicony nieurzędowo, ma on charakter deklaratoryjny.

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
200 Rozdział 7. Dostęp do informacji prawnej

Baza ISAP posiada własną wyszukiwarkę aktów prawnych:

Sposób wyszukiwania w ISAP nie jest łatwy, ale daje duże możliwości. Warto zwrócić
uwagę na dwie kwestie. Uruchomienie polecenia „Wyszukiwanie” z menu głównego
powoduje wyświetlenie formularza do zadawania pytań. Tu należy podjąć decyzję,
czy interesują nas wszystkie akty, czy też tylko akty obowiązujące. Warunek na pole
„Adres publikacyjny” składa się z czterech części, z których można wypełnić dowol-
ną kombinację. W pole tekstowe „Tytuł” aktu można wpisywać pojedyncze wyrazy,
kilka wyrazów lub całe frazy; wyrazy oddzielone spacjami łączone są domyślnie ope-
ratorem „i”. Szukając frazy, należy ująć ją w cudzysłów. Trzeba pamiętać, że wpisując
w pytaniu konkretny wyraz, pytamy jedynie o jedną wybraną formę fleksyjną. Aby
uwzględnić inne formy odmiany, należy zamaskować odmienną końcówkę wyrazu
znakiem *.

Ponadto akty znajdujące się w bazie ISAP można znaleźć przy użyciu zewnętrznych
wyszukiwarek internetowych (np. Google, Bing, DuckDuckGo).

2.3. Baza aktów UE (EUR-Lex)


Adres internetowy: http://eur-lex.europa.eu/oj/direct-access.html?locale=pl

Baza ta jest częścią portalu EUROPA – oficjalnego portalu UE. Jest jedną z najbar-
dziej rozwiniętych i dających największe możliwości poznawcze baz prawniczych.

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
2. Publiczne bazy aktów prawnych 201

Zapewnia dostęp do szerokiego spektrum dokumentów. EUR-Lex umożliwia bez-


płatny dostęp, w 24 językach urzędowych UE, do:
1) Dziennika Urzędowego Unii Europejskiej;
2) aktów prawnych UE (unijne traktaty, dyrektywy, rozporządzenia, decyzje,
akty prawne w wersji skonsolidowanej itp.);
3) aktów przygotowawczych (wnioski ustawodawcze, sprawozdania, zielone i bia-
łe księgi itp.);
4) orzecznictwa UE (wyroki, postanowienia itp.);
5) umów międzynarodowych;
6) dokumentów EFTA;
7) innych dokumentów podanych do wiadomości publicznej.

Baza danych jest aktualizowana codziennie i zawiera ponad 3 miliony dokumentów,


obejmujących okres od 1951 r. Każdy dokument wyświetla się wraz z dokładnymi in-
formacjami na jego temat (miejsce publikacji, daty, słowa kluczowe itp.), zamieszczo-
nymi w wyodrębnionych zakładkach, takich jak: „Podstawowe informacje”, „Tekst”,
„Dokumenty powiązane”, „Procedura” (cykl życia dokumentu). Wyszukany doku-
ment można wyświetlić w trzech wersjach językowych jednocześnie.

Widok strony głównej wyszukiwania:

Jakie dokumenty można znaleźć w bazie EUR-Lex? Wiele rodzajów dokumentów


opracowanych w szczególności przez instytucje Unii Europejskiej, ale także przez
państwa członkowskie, EFTA itp. Zawartość bazy podzielono na sektory: 1 – traktaty,
2 – umowy międzynarodowe, 3 – prawodawstwo, 4 – prawodawstwo uzupełniające,

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
202 Rozdział 7. Dostęp do informacji prawnej

5 – prace przygotowawcze, 6 – orzecznictwo, 7 – krajowe środki wykonawcze, 8 – od-


niesienia do orzecznictwa krajowego dotyczącego prawa UE, 9 – pytania poselskie,
0 – dokumenty skonsolidowane, C – inne dokumenty opublikowane w Dzienniku
Urzędowym (seria C), E – dokumenty EFTA.

EUR-Lex umożliwia także śledzenie przebiegu procedur prawodawczych, obejmuje


również informacje o procedurach ustawodawczych. Można prześledzić chronolo-
gię powstawania wniosku ustawodawczego: od momentu jego przedstawienia, aż do
chwili gdy stanie się prawem. Można również przeglądać wszelkie powiązane doku-
menty, informacje na temat każdego etapu procedury, decyzje poszczególnych insty-
tucji, odpowiedzialnych departamentów itd.

EUR-Lex jest ogólnie dostępną bazą danych, a korzystanie z niej jest bezpłatne. Zare-
jestrowani użytkownicy (rejestracja również jest darmowa) mogą korzystać z dodat-
kowych opcji, takich jak zapisywanie dokumentów i wyników wyszukiwania w dzia-
le Mój EUR-Lex oraz zadawanie i odpowiadanie na pytania na forum społeczności
użytkowników bazy EUR-Lex.

Jak wyszukać dokument? Dokumenty i procedury można wyszukiwać za pomocą


wyszukiwania prostego, zaawansowanego lub eksperckiego. Wyszukiwanie można
zawęzić, stosując filtry wyszukiwania lub dostosowując kryteria. Można także zmie-
niać opcje wyświetlania listy wyników i kryteria sortowania. Można także przeglądać
dokumenty w wykazach i listach dokumentów uporządkowanych według instytucji.

Warto dodać, że portal EUR-Lex zawiera także przejście do bazy orzecznictwa UE


(zakładka „Prawo UE i dokumenty powiązane”).

3. Bazy orzeczeń
Zanim przejdziemy do omówienia aktualnie funkcjonujących baz orzecznictwa,
warto zasygnalizować pewne ich wspólne właściwości.

Orzeczenia udostępniane są w bazach orzeczeń publicznie, co oznacza, że nie trze-


ba składać stosownego wniosku o dostęp do informacji publicznej (tzw. tryb bez-
wnioskowy). Wszystkie są anonimizowane w związku z uwzględnieniem celów wy-
nikających z przepisów ustawy o ochronie danych osobowych640 i innych regulacji
szczególnych. Oznacza to, że w ich treści nie znajdziemy żadnych danych osobowych
pozwalających na identyfikację podmiotów, których dotyczą.

640
  Ustawa z dnia 29 sierpnia 1997 r. o ochronie danych osobowych (tekst jedn.: Dz. U. z 2014 r.
poz. 1182 z późn. zm.).

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
3. Bazy orzeczeń 203

Wszystkie bazy orzeczeń mają charakter edukacyjny i informacyjny. Są bazami pub-


licznymi, ale nie stanowią oficjalnych publikatorów. Niemniej jednak nie budzi wąt-
pliwości fakt, że na podstawie baz orzeczeń kształtują się poglądy na temat aktualnie
akceptowanych interpretacji przepisów, które z kolei wpływają bezpośrednio na dzia-
łania podejmowane przez adresatów prawa (np. ustalanie szans procesowych, strategii
rozwiązywania konfliktów i prowadzenia sporów, decyzje optymalizujące przedsię-
wzięcia gospodarcze czy optymalizujące aspekty podatkowe i administracyjne przed-
siębranych działań). Wszystkie bazy orzeczeń są dostępne nieodpłatnie on line.

3.1. Baza orzeczeń Trybunału Konstytucyjnego


Adres internetowy: http://otk.trybunal.gov.pl/orzeczenia/

Baza zawiera orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego (również te, które zapadły


przed jej utworzeniem). Orzeczenia są zamieszczane po sporządzeniu uzasadnień,
natomiast sentencje wyroków są publikowane zaraz po ich ogłoszeniu na rozprawie
przed Trybunałem na stronie internetowej w formie komunikatów prasowych.

Widok wyszukanego orzeczenia:

Baza umożliwia wyszukiwanie orzeczeń TK na kilka sposobów:


– chronologicznie: za pomocą sygnatury lub daty wydania;
– hasłowo: przez wpisanie szukanego hasła lub jego wybór z listy (każde orzecze-
nie oznaczone jest jednym hasłem lub większą ich liczbą);
– za pomocą opcji – X ostatnich opublikowanych orzeczeń, dzięki której łatwo
sięgnąć po orzeczenia świeższe;

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
204 Rozdział 7. Dostęp do informacji prawnej

– przez bezpośrednie poszukiwanie danej frazy w tekście orzeczeń – można w ten


sposób dotrzeć do konkretnego fragmentu orzeczenia, bez konieczności czyta-
nia całości.

Po znalezieniu orzeczenia wyświetla się: data i sygnatura, link do wersji .doc i .pdf
orzeczenia, zagadnienie rozpatrywane w orzeczeniu, link do wersji opublikowanej
w elektronicznym Dzienniku Ustaw i Internetowym Systemie Aktów Prawnych,
ewentualnie tytuł i autor publikacji prasowych komentujących dane orzeczenie.

Na marginesie można zauważyć, że baza orzeczeń TK ma raczej archaiczny interfejs


użytkownika i mało intuicyjny sposób wyszukiwania orzeczeń.

Możliwe jest też korzystanie z orzecznictwa TK za pomocą Zbioru Urzędowego, do-


stępnego na stronie http://trybunal.gov.pl/publikacje/zeszyty-otk/. Od dnia 1 stycznia
1996 r. OTK Zbiór Urzędowy jest jedyną oficjalną publikacją zawierającą orzeczni-
ctwo Trybunału Konstytucyjnego. W 2002 r. został podzielony na serię A (wyroki
i postanowienia merytoryczne) i B (postanowienia z etapu wstępnego rozpatrywania
skarg konstytucyjnych i wniosków).

3.2. Baza orzeczeń Sądu Najwyższego


Adres internetowy: http://sn.pl/orzecznictwo/SitePages/Baza%20orzecze% C5%84.
aspx

Baza orzeczeń Sądu Najwyższego zawiera obecnie 36 505 dokumentów641. Znajdujące się
na stronie internetowej SN narzędzie do przeglądania zbioru dysponuje bardzo rozbudo-
wanymi kryteriami wyszukiwania, a mianowicie: po słowach w treści orzeczenia i uza-
sadnienia, po sygnaturze, po formie orzeczenia, po dacie wydania, po Izbie SN, a także
według autora uzasadnienia, składu sędziowskiego czy przewodniczącego składu.

Po wybraniu właściwych kryteriów wyszukiwania wyświetla się lista orzeczeń speł-


niających wskazane założenia wraz z plikami .pdf, które można otwierać, a także
pobrać na dysk komputera. Dla zasięgnięcia wiadomości o metryce orzeczenia należy
skorzystać z opcji „szczegóły”.

Orzeczenia niewystępujące w internetowej bazie orzeczeń Sądu Najwyższego są udo-


stępniane przez Referat do spraw dostępu do informacji publicznej w trybie wniosko-
wym przewidzianym w ustawie o dostępie do informacji publicznej642.
641
  Stan na dzień 12 września 2015 r.
642
  Artykuł 10 ust. 1 ustawy z dnia 6 września 2001 r. o dostępie do informacji publicznej (tekst
jedn.: Dz. U. z 2015 r. poz. 2058): „Informacja publiczna, która nie została udostępniona w Biuletynie
Informacji Publicznej lub centralnym repozytorium, jest udostępniana na wniosek”.

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
3. Bazy orzeczeń 205

Widok wyszukiwarki

Widok znalezionego orzeczenia

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
206 Rozdział 7. Dostęp do informacji prawnej

3.3. Centralna Baza Orzeczeń Sądów Administracyjnych


Adres internetowy: orzeczenia.nsa.gov.pl

Baza prowadzona jest przez Naczelny Sąd Administracyjny. Zawiera orzeczenia sądów
administracyjnych wraz z uzasadnieniami wydane po dniu 1 października 2007 r.
Dodatkowo baza jest uzupełniana o informacje o orzeczeniach kończących postępo-
wania sądowoadministracyjne (wraz z ich uzasadnieniami) wydanych w okresie po-
między 1 stycznia 2004 r. a 30 września 2007 r. Znaleźć w niej można ponadto wybra-
ne orzeczenia NSA z lat wcześniejszych, w szczególności orzeczenia publikowane.

Centralna Baza Orzeczeń Sądów Administracyjnych udostępnia szerokie informa-


cje o sprawach i orzeczeniach, takie jak: sygnatura, sąd, rodzaj orzeczenia, symbol
sprawy, data wydania orzeczenia, treść wyniku, teza, sentencja, uzasadnienie, zdanie
odrębne, sędziowie (+funkcja), sygnatury spraw powiązanych, powoływane przepisy,
hasła tematyczne, rodzaj skarżonego organu, informacje o publikacji w urzędowym
zbiorze orzeczeń, informacje o glosach do orzeczenia.

Widok wyszukiwarki

Baza zawiera
Baza zawiera szczegółową
szczegółową instrukcję
instrukcję obsługi.
obsługi. Zapoznanie
Zapoznanie się
się zz nią
nią jest
jest wskazane
wskazane
zz uwagi
uwagi na
na mnogość
mnogość opcji,
opcji, jakie
jakie oferuje
oferuje wbudowana
wbudowana w w bazę
bazę wyszukiwarka.
wyszukiwarka.

Po wybraniu orzeczenia pojawiają się:


– jego metryka (zawierająca różne dane, takie jak data wpływu, data orzeczenia,
sędziowie);
– informacje o skarżonym organie i powołanych przepisach;
– treść orzeczenia itd.

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
3. Bazy orzeczeń 207

Widok orzeczenia

3.4. Portal Orzeczeń Sądów Powszechnych


Adres internetowy: http://orzeczenia.ms.gov.pl/search/simple

Portal prowadzony jest przez Ministerstwo Sprawiedliwości. W ramach Portalu Orze-


czeń odbywa się publikacja treści orzeczeń wraz z uzasadnieniem wydawanych przez
sądy powszechne (apelacyjne, okręgowe i rejonowe)643. Orzeczenia dostępne są za darmo
oraz bez potrzeby uprzedniej rejestracji użytkownika. Zakres publikowanych orzeczeń
został ustalony przez zespół sędziów i nie zakłada udostępniania treści objętych wyłą-
czeniem oraz nieistotnych z punktu widzenia walorów prawnych i informacyjnych lub
orzeczeń powtarzających się. Każde orzeczenie opublikowane w Internecie powiązane
jest dodatkowo z informacjami nieznajdującymi się w jego treści, takimi jak podstawa
prawna oraz hasło tematyczne. To pierwsze dotyczy oczywiście przepisów prawa, na
podstawie których wydany został wyrok, to drugie natomiast tematyki, jaką dane orze-
czenie porusza. Słownik haseł tematycznych jest stale poszerzany o nowe, na podstawie
zgłoszeń od sądów, które analizowane są przez zespół prawny. Dzielą się one obecnie na
hasła karne oraz cywilne, pracy i ubezpieczeń społecznych. Ich pełna lista dostępna jest
na Portalu Orzeczeń w zakładce „Hasła tematyczne”.

643
  Źródło informacji: http://www.ms.gov.pl/pl/sady-w-internecie/portal-orzeczen/.

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
208 Rozdział 7. Dostęp do informacji prawnej

Prezentacja wybranego orzeczenia spośród listy wyników wyszukiwania podzielona


jest na metrykę, czyli informacje, które opisują, kto i gdzie ją wytworzył, oraz dodat-
kowe dane dotyczące podstawy prawnej, hasła tematycznego oraz tezy, o ile taka zo-
stała sporządzona przez sędziego. Istnieje możliwość szybkiego eksportu orzeczenia
do pliku w formacie .pdf oraz wydruku bezpośrednio ze strony. W treści orzeczenia
możemy znaleźć również linki prowadzące do powołanych przepisów prawa.

Można zauważyć, że każdy sąd ma własną podstronę, na której można wyszukiwać


wydane przezeń orzeczenia. Strona umożliwia przejście bezpośrednie do Biuletynu
Informacji Publicznej wybranego sądu.

W celu ułatwienia odnajdywania interesującej treści na Portalu Orzeczeń dostępna


jest wyszukiwarka. Dzięki niej użytkownik ma nawet możliwość śledzenia ścieżki
orzeczniczej pojedynczego wydziału danego sądu lub sędziego przewodniczącego.

Portal umożliwia wyszukiwanie:


a) proste: według wyszukiwanej frazy lub sygnatury;
b) zaawansowane: według słów, sygnatury, daty, nazwiska sędziego, sądu, wydziału,
hasła tematycznego, tezy, podstawy prawnej, powołanego przepisu;
c) za pomocą haseł tematycznych, do których przyporządkowane są orzeczenia.

Widok wyszukiwania zaawansowanego

Po wyszukaniu orzeczeń pojawia się opcja sortowania ich według istotności, typu, daty
publikacji i orzeczenia oraz trafności. Po wybraniu orzeczenia pojawia się z kolei: jego
metryka (zawierająca różne dane, w zależności od orzeczenia), treść orzeczenia, wykaz

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
3. Bazy orzeczeń 209

powołanych w nim aktów prawnych wraz z linkami do odpowiednich stron Interne-


towego Systemu Aktów Prawnych (ISAP) oraz lista orzeczeń podobnych z ich opisem.

Widok wybranego orzeczenia

3.5. Archiwum interpretacji podatkowych


Adres internetowy: http://sip.mf.gov.pl/sip/

Baza zawiera pisemne interpretacje przepisów prawa podatkowego644 wraz z wnio-


skami o ich wydanie, składanymi przez podatników. Prowadzona jest przez Mini-
sterstwo Finansów. Formularz umożliwia wyszukiwanie dokumentu według: daty,
sygnatury, autora, miejsca publikacji, tematu (głównego wątku) poruszanego w treści
dokumentu, a także bardzo przydatne wyszukiwanie po frazie (pierwsze pole formu-
larza) i według słów kluczowych.

Baza stanowi ważne narzędzie dla prawników zajmujących się prawem podatkowym.
Prawo podatkowe (niezwykle podatne na rozbieżności interpretacyjne) często wyma-
ga tzw. samoobliczenia dokonywanego przez podatnika. Stąd wynika duże ryzyko, że
zinterpretowane i zastosowane przez podatnika przepisy prawa podatkowego mogą
następnie zostać odmiennie (mniej korzystnie) zinterpretowane przez organ podat-

644
  Interpretacje indywidualne wydawane na podstawie art. 14b § 1 i 6 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r.
– Ordynacja podatkowa (tekst jedn.: Dz. U. z 2015 r. poz. 613 z późn. zm.).

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
210 Rozdział 7. Dostęp do informacji prawnej

kowy. Interpretacje zgromadzone w bazie dają więc kierunek interpretacji akcepto-


walnych przez organy podatkowe oraz obraz już istniejących rozbieżności, przez co
pozwalają lepiej zaprojektować prawnopodatkowe konsekwencje działań przedsię-
branych przez podatników. Baza pozwala na przykład ustalić, w jaki sposób organy
podatkowe w konkretnym mieście w Polsce interpretują dany przepis.

Poza interpretacjami podatkowymi w bazie (w zakładce „Archiwum”) znajdują się tak-


że inne dokumenty związane z prawem podatkowym (np. orzeczenia SN, NSA i TK).

Widok wyszukiwarki

Po odnalezieniu żądanej interpretacji możemy także zapoznać się ze skanem wniosku


podatnika (.pdf). Każda interpretacja ma również przygotowaną wersję do wydruku.

3.6. Baza orzecznictwa sądów europejskich INFOCURIA


Adres internetowy: http://curia.europa.eu/

Baza prowadzona przez organy unijne i zawiera orzeczenia Trybunału Sprawiedli-


wości UE, Sądu UE oraz Sądu do spraw Służby Publicznej. Obejmuje orzeczenia od
początku istnienia Trybunału. Strona internetowa bazy dostępna jest we wszystkich
językach urzędowych UE.

Należy zwrócić uwagę, że jedynie dokumenty opublikowane w Zbiorze Orzeczeń645


lub w Dzienniku Urzędowym UE stanowią oficjalne źródło informacji. Natomiast

645
  Zbiór Orzeczeń jest publikowany we wszystkich językach urzędowych Unii i stanowi oficjalną
publikację orzecznictwa sądów składających się na Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej. Strona

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
3. Bazy orzeczeń 211

orzeczenia prezentowane w opisywanej bazie mają charakter nieoficjalny i można


się na nie powoływać wyłącznie dla celów informacyjnych. Korzystanie z bazy jest
nieodpłatne, przy czym powielając je, należy powołać źródło ich pochodzenia.

Widok wyszukiwarki

Wybranie wskazanego wyżej adresu http://curia.europa.eu/ przenosi nas na stro-


nę startową, na której wybieramy język użytkowania. Wybór ten uruchamia au-
tomatyczne przekierowanie do opcji, dzięki której możemy wyszukać konkretną
sprawę. Jest to pomocne wówczas, gdy sprawa jest zidentyfikowana (znamy np. jej
sygnaturę).

Wspomniana opcja to jednak zaledwie niewielki fragment możliwości bazy. Jej praw-
dziwy potencjał staje się dostępny za pomocą menu znajdującego się po lewej stro-
nie. Najważniejszą zakładką jest „Orzecznictwo”, z którego uzyskujemy dostęp do
zaawansowanej, niezwykle bogatej opcji wyszukiwania. Aby móc wykorzystać jej
możliwości, niezbędne jest zapoznanie się z instrukcją, która zamieszczona jest na
stronie w formie pliku PDF do pobrania.

Na stronie dostępny jest także wykaz wszystkich komentarzy doktryny wyroków są-
dów europejskich (zawiera tytuł, autora i miejsce publikacji komentarza). Dostępny
jest również kalendarz spraw prowadzonych przed sądami europejskimi.

dostępu do Zbioru Orzeczeń na stronie „Curia” zawiera wykaz dokumentów podzielonych według numeru
sprawy w porządku chronologicznym wydawania orzeczeń.

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
212 Rozdział 7. Dostęp do informacji prawnej

Widok wyszukiwarki

4. Biuletyn Informacji Publicznej


W 2001 r. – w celu konkretyzacji art. 61 Konstytucji RP – została ogłoszona ustawa
o dostępie do informacji publicznej. Biuletyn Informacji Publicznej (BIP) to jedna
z gwarantowanych tą ustawą form dostępu do informacji. Jest to system stron inter-
netowych, służący powszechnemu i bezpłatnemu korzystaniu. Dostęp do informacji
zawartych w biuletynie jest możliwy przez:
– stronę główną biuletynu, znajdującą się pod adresem www.bip.gov.pl, zawiera-
jącą podstawowe informacje o podmiotach (nazwa, dane teleadresowe, infor-
macje o redaktorze strony) wraz z odsyłaczami do stron podmiotowych;
– strony podmiotowe, przygotowane przez podmioty ustawowo zobowiązane do
ich prowadzenia, z informacjami o prowadzonej przez siebie działalności. Adre-
sy tych stron można znaleźć na stronie głównej BIP.

Do tworzenia takich podmiotowych stron BIP zobowiązanych jest wiele podmiotów


(wymienionych w katalogu otwartym), m.in.: organy władzy publicznej, organy sa-
morządów gospodarczych i zawodowych, podmioty reprezentujące Skarb Państwa,
państwowe osoby prawne, państwowe jednostki organizacyjne, osoby prawne i jed-
nostki samorządu terytorialnego czy też podmioty wykonujące zadania publiczne lub
dysponujące majątkiem publicznym, także partie polityczne i związki zawodowe.

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
4. Biuletyn Informacji Publicznej 213

Podmioty udostępniające informację publiczną odpowiadają za stworzenie, utrzyma-


nie i aktualizację treści zawartych na swoich stronach BIP. Minister właściwy ds. in-
formatyzacji zobligowany jest do budowy i utrzymania strony głównej biuletynu.

Na swojej stronie BIP podmiot jest zobowiązany publikować informacje, które będą
służyć wszystkim odwiedzającym, a zatem m.in. (katalog otwarty): swój status praw-
ny lub formę prawną, przedmiot działania i kompetencje, organy i osoby sprawujące
funkcje i ich kompetencje, majątek, którym dysponuje.

Reasumując – BIP stanowi krok na drodze do uzyskania przez wszystkich spójnej,


pełnej i aktualnej informacji publicznej. Treści zgromadzone na stronach BIP nie są
zabezpieczone przed drukowaniem i kopiowaniem.

Podstawowym przeznaczeniem strony głównej BIP jest prezentacja informacji na


temat podmiotów zobowiązanych do prowadzenia stron BIP. Do informacji tych
można dotrzeć poprzez: „Spis Podmiotów” (dostępny jako pierwsza pozycja w menu
po lewej stronie witryny) i wyszukiwarkę (znajdującą się po prawej stronie witryny).
Można także znaleźć tu dostęp do stron podmiotów zarchiwizowanych.

Strona główna BIP

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
214 Rozdział 7. Dostęp do informacji prawnej

Strona konkretnego podmiotu (na przykładzie Urzędu Marszałkowskiego Woje-


wództwa Śląskiego):

Zwraca uwagę fakt, że strony BIP poszczególnych podmiotów obowiązanych do ich


prowadzenia są często krytykowane ze względu na brak przejrzystości umieszcza-
nych informacji, mało mobilne wyszukiwarki danych oraz często anachroniczną sza-
tę graficzną i stosunkowo małą intuicyjność.

5. Bazy materiałów legislacyjnych


Zasadniczym powodem powstania baz zapewniających dostęp do materiałów legis-
lacyjnych była realizacja idei dostępu obywateli do informacji publicznej. Jednakże
użyteczność tego typu baz sięga znacznie dalej. Obecnie dość szybko rozwija się wy-
korzystanie informacji pochodzących z procesu legislacyjnego w interpretacji pra-
wa. Kiedy na gruncie wykładni prawa mamy do czynienia ze sporem (strony inaczej
rozumieją przepis będący podstawą sporu), wówczas zachodzi potrzeba poszuki-
wania argumentów na rzecz jednego z tych pozostających w konflikcie rozumień.
Aby lepiej zrozumieć przepis, wyjaśnić niejasność tekstu prawnego (wieloznaczność,
nieostrość), potrzebujemy dowodów na intencję prawodawcy. Do tego celu bardzo
dobrze nadają się materiały z procesu legislacyjnego – uzasadnienia projektów ustaw,
zapisy debat parlamentarnych czy opinie ekspertów. Dokumenty te znajdują się właś-
nie w omówionych niżej elektronicznych bazach informacji prawnej.

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
5. Bazy materiałów legislacyjnych 215

5.1. Strona Sejmu


Adres internetowy: http://www.sejm.gov.pl/Sejm7.nsf/home.xsp

Strona internetowa Sejmu RP zawiera wszelkie dane o Sejmie i jego zadaniach. Moż-
na za jej pomocą znaleźć nie tylko dane o aktywności Sejmu bieżącej kadencji, ale
także archiwum prac Sejmu – zawierające informacje o przebiegu prac legislacyjnych
w poprzednich kadencjach.

Widok strony głównej Sejmu

Zakładka „Prace Sejmu” jest pierwszym ważnym dla interpretatora miejscem.


Zawiera ona zbiór druków sejmowych stworzonych od początku bieżącej kadencji
Sejmu.

W zakładce „Prace Sejmu” znajduje się kilka ważnych z perspektywy interpretacji


prawa kategorii, które zostaną omówione nieco bliżej.

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
216 Rozdział 7. Dostęp do informacji prawnej

Widok rozwiniętej zakładki „Prace Sejmu”

5.1.1. „Druki sejmowe”

W zakładce „Prace Sejmu – druki sejmowe” odnaleźć można wszelkie złożone dru-
ki sejmowe (nie tylko projekty ustaw, ale też sprawozdania posiedzeń komisji, auto-
poprawki itd.). Znajdująca się tam wyszukiwarka druków umożliwia przeglądanie
ich według: numeru druku, daty druku, wnioskodawcy, typu, frazy.

Druki sejmowe publikowane są w formacie plików .pdf, czasami także .doc.

5.1.2. „Proces legislacyjny”

Zakładka „Prace Sejmu – proces legislacyjny” pozwala na zapoznanie się z najważ-


niejszą wiedzą o obecnie procedowanych projektach ustaw, a także tych, które już
zostały uchwalone w okresie bieżącej kadencji Sejmu.

Znając tytuł projektu bądź numer druku sejmowego, można łatwo zasięgnąć kom-
pleksowych informacji. Zakładka zawiera m.in. następujące przydatne dla interpre-
tatora sekcje: Przebieg procesu legislacyjnego, Uchwalone ustawy i Przegląd pro-
jektów ustaw. Najważniejsza z nich – Przebieg procesu legislacyjnego – umożliwia
dostęp do projektów ustaw, uchwał, a także innych przedłożeń. Kliknięcie na dany
projekt przenosi nas do strony z metryką tego projektu. Można na niej prześledzić

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
5. Bazy materiałów legislacyjnych 217

kolejne etapy prac sejmowych, a także ściągnąć sam projekt i inne druki do niego
(sprawozdania z posiedzeń komisji, uchwały Senatu itp.) w formacie .pdf (czasem
.doc). Poza tym metryka projektu zawiera też przekierowanie do zapisów posiedzeń
komisji i podkomisji oraz opinii eksperckich. Jest tam także link do strony Rządowe-
go Centrum Legislacji, gdzie można zapoznać się z przedsejmowym etapem prac nad
projektem (jeśli jest to projekt rządowy).

Widok metryki projektu

5.1.3. Zakładka „Posiedzenia Sejmu”

Za pomocą zakładki „Prace Sejmu – posiedzenia Sejmu” mamy dostęp między in-
nymi do stenogramów, czyli zapisów tekstowych z posiedzeń, jak również do ich na-
grań audiowizualnych. Zakładka zawiera także sekcję na temat interpelacji, zapytań,
pytań i oświadczeń poselskich.

5.1.4. Zakładka „Telewizja sejmowa”

Przechodząc do kolejnych zakładek „O Sejmie” – „Dla mediów” – „iTV Sejm” moż-


na zapoznać się z archiwum transmisji poszczególnych wydarzeń związanych z pra-
cami tego konstytucyjnego organu z okresu VII kadencji (np. posiedzenia Sejmu,
konferencje prasowe itd.). Sekcja zawiera łatwą w obsłudze i przejrzystą wyszukiwar-
kę, dzięki której bez trudu możemy dotrzeć do interesujących nas nagrań.

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
218 Rozdział 7. Dostęp do informacji prawnej

5.1.5. Zakładka „Archiwum”

Strona Sejmu dysponuje bogatym archiwum materiałów legislacyjnych pochodzących


z poprzednich kadencji. Jest to – oprócz zakładki „Prace legislacyjne” w zakładce „Pra-
ce Sejmu” – drugie niezbędne z perspektywy interpretacji prawa miejsce. Korzystając
z kolejnych dostępnych w ramach „Archiwum” sekcji, jesteśmy w stanie zapoznać się
z takimi samymi danymi jak w przypadku obecnej kadencji (prace Sejmu – proces
legislacyjny, komisje – biuletyny z posiedzeń, opinie BAS/BSiE itd.). Zauważyć jednak
należy spadek dostępności materiałów legislacyjnych zgodnie z chronologią (im star-
sza kadencja, tym mniej materiałów parlamentarnych dostępnych on line).

Widok strony z dostępem do materiałów dotyczących przeszłych kadencji

Podobną bazą dysponuje także Senat RP. Jest ona dostępna pod adresem: http://www.
senat.gov.pl/ w zakładce „Prace” oraz „Archiwum”.

6. Baza Rządowy Proces Legislacyjny


Adres internetowy: http://legislacja.rcl.gov.pl/

Rządowy Proces Legislacyjny (RPL) to system teleinformatyczny, który przedstawia


prace rządu w zakresie tworzonego prawa. Prowadzony jest przez Rządowe Centrum
Legislacji. Został uruchomiony 1 lutego 2011 r. i od tego momentu gromadzi wszyst-
kie dotychczas rozproszone informacje dotyczące rządowego procesu legislacyjnego.

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
6. Baza Rządowy Proces Legislacyjny 219

W RPL są zamieszczane projekty założeń projektów ustaw, projekty ustaw, projekty


rozporządzeń Rady Ministrów, Prezesa Rady Ministrów i poszczególnych ministrów,
a także dokumenty dotyczące prac nad wyżej wymienionymi projektami.

Zamieszczane informacje mają postać dokumentów w formacie .pdf, a także mogą


być udostępniane w innym formacie (np. .doc lub .docx). Informacje w systemie udo-
stępnia się z podziałem na poszczególne etapy rządowego procesu legislacyjnego.

Widok główny

Rządowy Proces Legislacyjny umożliwia wyszukiwanie projektów aktów prawnych


ze względu na rodzaj aktu, a także z uwzględnieniem postępu prac nad projektem,
a jednocześnie został wyposażony w wyszukiwarki podstawową i zaawansowaną,
które pomagają odnaleźć właściwy projekt.

Po kliknięciu na dany projekt otwiera się jego strona. Tam znajduje się informacja
o etapach prac. Każdy etap ma swoją podstronę, na której można zapoznać się z jego
szczegółowym przebiegiem. Poszczególne dokumenty opublikowane są w formacie
.pdf. Projekty dokumentów rządowych i powiązane z nimi dokumenty zamieszczone
w systemie można pobrać na dysk swojego komputera. Ponadto system umożliwia
archiwizację dokumentów po zakończeniu procesu legislacyjnego.

Gdy projekt ustawy przyjęty przez Radę Ministrów zostanie skierowany do Sejmu,
system umożliwia bezpośrednie przejście ze strony rządowej na stronę sejmową
przedstawiającą kolejne etapy procesu legislacyjnego. System jest bardzo intuicyjny.

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
220 Rozdział 7. Dostęp do informacji prawnej

Na uwagę zasługuje możliwość zarejestrowania się celem otrzymywania na adres


e-mail bieżących informacji o interesujących nas projektach. Ponadto istnieje moż-
liwość wysłania własnej, nieopatrzonej żadnymi wymogami formalnymi, opinii na
temat każdego projektu.

7. BIP na wybranym przykładzie


Należy zwrócić uwagę, że również na stronie każdego z ministerstw zasięgnąć moż-
na informacji o projektach aktów prawnych opracowywanych w danym resorcie.
Docelowo materiały te powinny się znaleźć w bazie RCL, jednak na chwilę obecną
przechowywane są również na stronach BIP poszczególnych ministerstw. Aby móc
skorzystać z materiałów legislacyjnych, należy przejść ze strony głównej ministerstwa
do jego BIP-u i poszukać odpowiedniej zakładki (np. „Prawo i prace legislacyjne”,
„Legislacja” itp.).

Zakładka prac legislacyjnych w BIP ministerstwa na przykładzie Ministerstwa Zdrowia

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
8. Bazy literatury prawniczej 221

8. Bazy literatury prawniczej


8.1. Polska Bibliografia Prawnicza 1965–2015
Wersja demo – http://www.bibliografia-prawnicza.pl/index.php

Polska Bibliografia Prawnicza (PBP) w wersji papierowej jest wydawana od roku


1966. Jej adresatem są poszukujący informacji o naukowych publikacjach prawni-
czych oraz o nowościach legislacyjnych i orzeczniczych. Oprócz wersji elektronicznej
można nabyć także PBP w wersji tradycyjnej. Polska Bibliografia Prawnicza on line
zawiera dane bibliograficzne za lata 1970–2012 i jest aktualizowana co 2 tygodnie.
Trwają prace na wprowadzeniem do elektronicznej wersji PBP archiwalnych rocz-
ników z lat 1944–1969. Bibliografia obejmuje – obok pozycji prawniczych (z teorią
i historią państwa i prawa, prawem międzynarodowym publicznym, naukami penal-
nymi) także wybrane pozycje z historii powszechnej, doktryn politycznych, stosun-
ków międzynarodowych, pomocniczych nauk prawa karnego (kryminologia, kry-
minalistyka oraz medycyna, psychiatria i psychologia sądowa). Odnotowuje się także
publikację źródeł prawa. Rejestrowane są glosy, sprawozdania, wywiady, recenzje (w
tym również recenzje prac zagranicznych publikowane w polskich czasopismach).

Obecnie PBP zawiera blisko 270 000 rekordów i jest jedną z największych bibliografii
dziedzinowych w Polsce. Ze strukturą bazy można zapoznać się, przeglądając dostęp-
ną w Internecie wersję „demo”.

8.2. Westlaw i HeinOnLine


Westlaw i HeinOnline są obcojęzycznymi prawniczymi bazami danych. Dostęp do
nich jest odpłatny i kosztowny, jednak dość często można z nich za darmo korzystać
w bibliotekach uczelnianych.

Westlaw jest jedną z głównych internetowych baz danych dla adwokatów i prawni-
ków w Stanach Zjednoczonych. Źródła informacji obejmują ponad 40 000 baz danych
orzecznictwa stanowych i federalnych sądów, a także artykuły prasowe w czasopis-
mach prawniczych, opinie prawne i inne zasoby informacyjne.

HeinOnline natomiast to amerykański serwis internetowy zawierający bazy da-


nych z piśmiennictwem prawniczym. W przeciwieństwie do komercyjnych syste-
mów informacji prawnej (takich jak LexisNexis czy Westlaw), które są skierowane
do praktyków, HeinOnline jest serwisem przeznaczonym dla bibliotek prawniczych.
Z tego powodu serwis nie zawiera informacji prasowych, lecz głównie archiwa cza-
sopism prawniczych sięgające do XIX w. Materiały te nie są dostępne w postaci teks-
towej, lecz jako pliki PDF (z funkcją przeszukiwania pełnotekstowego). Z polskich

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
222 Rozdział 7. Dostęp do informacji prawnej

czasopism naukowych serwis HeinOnline zawiera archiwum czasopism Polish Year-


book of International Law.

Omawiane bazy są o tyle wyjątkowe, że oferują dostęp nie tylko do wiedzy o publi-
kacjach (jak np. Polska Bibliografia Prawnicza) i przeglądania ich on line, ale przede
wszystkim umożliwiają ściągnięcie całych artykułów zagranicznych autorów na dysk
komputera. Językiem publikacji dostępnych w bazach jest angielski.

9. Komercyjne bazy informacji prawnej


Wybór baz komercyjnych jest bardzo duży. Większe wydawnictwa starają się wpro-
wadzać własne modele takich baz. Na polskim rynku funkcjonuje więc na przykład
Legalis, wprowadzony przez wydawnictwo C.H. Beck; LexPolonica, wprowadzony
przez Wolters Kluwer (dawniej LexisNexis), i SIP LEX, wprowadzony przez Wolters
Kluwer. We wspólnocie prawniczej przyjęło się nazywać bazy komercyjne zbiorczą
nazwą „lex”, niezależnie od tego, o jakiej jego wersji i jakim wydawcy mowa.

Komercyjne bazy stanowią zintegrowane środowiska pracy prawnika zapewniające


mu dostęp do wielu narzędzi jednocześnie (inaczej niż publiczne bazy, które oferują
dostęp do jednego typu narzędzi: aktów prawnych lub orzecznictwa). Bazy komer-
cyjne zapewniają jednoczesny dostęp do aktów prawnych, projektów ustaw, orzecz-
nictwa trybunałów, sądów i administracji, glos do orzeczeń, komentarzy, monografii,
tez z piśmiennictwa, pism urzędowych, bibliografii, danych teleadresowych insty-
tucji państwowych i europejskich, wzorów dokumentów, aktów wydawanych przez
samorządy zawodowe i innych dokumentów.

Ze względu na możliwość dostępu do pełnego spektrum narzędzi pracy prawni-


czej, tego typu bazy są najbardziej pożądane i popularne w praktyce prawniczej.
Dziś w zasadzie trudno sobie wyobrazić kancelarię, urząd czy sąd, które nie mają
na wyposażeniu jednego z wariantów popularnego „lexa”. Jednak mankamentem
komercyjnych baz informacji prawnej jest to, że dostępne są odpłatnie. Najczęściej
stanowią więc wyposażenie kancelarii prawniczych czy urzędów, ale ze względu na
cenę są trudno osiągalne dla indywidualnych użytkowników. Z tego względu ważne
jest, aby w okresie studiów zapoznać się z możliwościami, jakie dają tego typu bazy.
Umiejętność korzystania z nich stanowić będzie w przyszłości niewątpliwy atut na
rynku pracy. Większość wydziałów prawa udostępnia swoim studentom darmowy
dostęp do baz komercyjnych, zarówno stacjonarnie w budynkach uczelni, jak i zdal-
nie, z domu (np. HAN UŚ). Aby w praktyce biegle umieć wykorzystać potencjał baz
komercyjnych, wymagana jest dłuższa praktyka. Mimo że większość z nich oferuje
nowoczesne, intuicyjne użytkowanie, liczba możliwości uniemożliwia sprawne ko-
rzystanie z nich, jeśli takiej gruntownej praktyki nie posiadamy.

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
9. Komercyjne bazy informacji prawnej 223

Poniżej przedstawiono kilka informacji o komercyjnych bazach danych na przykła-


dzie bazy LEX646. System Informacji Prawnej LEX (SIP LEX lub po prostu LEX) do-
stępny jest w kilku wersjach, różniących się między sobą zawartością (Omega, Sigma
i Gamma). Zaletą programu jest stale poszerzana i uaktualniana baza dokumentów
autorskich, codzienna aktualizacja, łatwe przeszukiwanie rozbudowanej bazy infor-
macji za pomocą słownika, haseł i filtrów oraz możliwość personalizacji programu
poprzez dodawanie dokumentów do ulubionych czy opatrywanie ich własnymi no-
tatkami.

Baza bez trudu pozwala uzyskać pełną informację zarówno na temat poszukiwa-
nej gałęzi prawa, jak i wyczerpującą informację o wybranym akcie (w tym również
o orzecznictwie, piśmiennictwie oraz wzorach pism urzędowych do aktu). Jeśli chce-
my znaleźć informacje o funkcjonowaniu danego przepisu, wystarczy skorzystać
z linków znajdujących się bezpośrednio pod nim – przekierują nas one zarówno do
komentarzy i tez z piśmiennictwa dedykowanych przepisowi, jak i do orzecznictwa
wydanego na jego gruncie. Łatwo też będziemy mogli prześledzić poprzednie i przy-
szłe wersje przepisu. Wyszukane dane i inne efekty pracy w programie można prze-
nosić poza program bezpośrednio pocztą elektroniczną.

Specjalizacja rynku usług prawnych stała się inspiracją dla tworzenia modułów,
w które można wyposażyć bazowe wersje LEX-a647 oraz specjalistyczne wersje LEX-a.
Mamy więc dla przykładu wersje skierowane do określonych grup użytkowników:
LEX Administracja Skarbowa; LEX dla Banków; LEX dla Notariusza; LEX dla Samo-
rządu Terytorialnego; LEX dla Sędziego i Prokuratora; ale także LEX dla Aplikanta,
LEX przed Aplikacją i LEX dla Studenta.

LEX posiada zaawansowaną wyszukiwarkę, która umożliwia wyszukiwanie doku-


mentów według wielu kryteriów, a następnie ograniczanie wyników według różnych
filtrów. Na przykład metryka aktu prawnego w systemie LEX zawiera: rodzaj aktu,
np. ustawa, rozporządzenie; autora aktu, np. Sejm; tytuł aktu, np. Kodeks cywilny,
datę (aktu; ogłoszenia; wejścia w życie; mocy wstecznej; utraty mocy – dla aktów ar-
chiwalnych); oraz możliwe relacje, w które akt wchodzi z innymi aktami prawnymi
(np. zmienia lub zmieniany przez, uchyla lub uchylany przez, wykonuje lub wykony-
wany przez, implementuje lub implementowany przez). Nazwa relacji jest linkiem,
z którego można otworzyć listę dokumentów wchodzących w daną relację.

Bardzo ciekawym i przydatnym pomysłem są różniące się kolorem identyfika-


tory aktów prawnych i projektów: zielony − obowiązujący (aktualne projekty);

646
 Http://www.produkty.lex.pl/system-informacji-prawnej-lex/.
647
  Do niektórych wersji programu dostępne są rozszerzenia o następujące moduły tematyczne: Cza-
sopisma on-line; Informator Prawno-Gospodarczy; Komentarze; Monografie; Ochrona Zdrowia; Windy-
kacje; Polska Bibliografia Prawnicza; Prawo Europejskie; Prawo Miejscowe; Zamówienia Publiczne; LEX
Tłumaczenia.

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
224 Rozdział 7. Dostęp do informacji prawnej

fioletowy – archiwalny; niebieski − oczekujący na wejście w życie; czarny – należący


do grupy „pozostałe”; ciemnozielony − dołączony do programu w ramach funkcji „z
ostatniej chwili”.

Widok startowy

Także metryka orzeczenia w systemie LEX jest bogata i dostarcza użytkownikowi


wielu ważnych informacji, oczywiście pod warunkiem, że potrafi je kompetentnie
odczytać. Co składa się na metrykę orzeczenia w systemie LEX? Są to: sygnatura (nu-
mer sprawy, np. I OZ 1114/06); rodzaj orzeczenia (np. uchwała); sąd lub organ, który
orzekał w sprawie (np. Naczelny Sąd Administracyjny, Główna Komisja Orzekają-
ca itd.); skład sędziowski (np. pełny skład SN); nazwa składu (np. Izba Karna oraz
Wojskowa); data ogłoszenia orzeczenia; tekst tezy; linki: do przepisów powiązanych
z tezą oraz do dokumentów powiązanych z tezą, np. glos, innych orzeczeń, do miejsca
opublikowania tezy.

Checkpoint

Aktualnie w pracy prawniczej niezbędne jest korzystanie z informatycznych syste-


mów informacji. Dostarczają one prawnikom wiedzy potrzebnej do pracy we wszyst-
kich zawodach prawniczych. Sprawne obsługiwanie tych narzędzi jest dziś traktowa-
ne jako podstawowa kompetencja profesjonalisty.

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
9. Komercyjne bazy informacji prawnej 225

Bazy informacji prawnej dzielą się na publiczne i komercyjne. Wśród publicznych


należy wyróżnić bazy oficjalne, które korzystają z domniemania autentyczności. Po-
zostałe bazy mają charakter informacyjny i edukacyjny.

Publiczne bazy informacji prawnej mogą być bazami aktów prawnych, orzecznictwa
(sądów, trybunałów i organów administracji) i materiałów legislacyjnych. Bazy ko-
mercyjne dostarczają wszystkich tych kategorii informacji, jednak odpłatnie i w ogra-
niczonym zakresie. Osobną kategorię stanowią komercyjne bazy literatury.

Przykładowe pytania

1. Test weryfikujący wiedzę


– co zawiera sentencja wyroku i z jakich części składa się uzasadnienie wyroku?
– o czym mówi nam sygnatura orzeczenia I SA/Kr 690/02 − co z tego można wyczy-
tać?
– wymień rodzaje baz informacji prawnej.

2. Warsztat weryfikujący umiejętności

Warsztat komputerowy – przeszukiwanie poszczególnych baz na podstawie kryte-


riów z góry określonych przez prowadzącego.

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
226

Rozdział 8

OBOWIĄZYWANIE PRAWA*

1. Pojęcie obowiązywania
Pojęcie „obowiązywanie prawa” obejmuje swym zakresem wiele problemów. Tutaj zosta-
nie zwrócona uwaga tylko na niektóre z nich, pozostałe bowiem należą do teorii prawa.

Wyraźnie wskazać należy, że obowiązywanie jest nieodzowną cechą prawa. Jak pisze
jeden z autorów: „(...) istnienie prawa opiera się zawsze w ostatniej linii na przekona-
niu o jego mocy obowiązującej”648.

Pierwsza kwestia jest związana z pytaniem: co to znaczy, że dany przepis prawa, dany
akt normatywny czy dana norma prawna obowiązuje?649 W pytaniu tym nie chodzi
o podanie znaczenia zwrotu „norma N obowiązuje”, ale o prawne konsekwencje obo-
wiązywania danej normy.

Modelowa definicja obowiązywania brzmi następująco: „Dana norma obowiązuje


wtedy i tylko wtedy, gdy powinniśmy (należy) jej przestrzegać lub ją stosować”650.

Mamy więc tu do czynienia ze sformułowaniem normy drugiego stopnia, nakazu-


jącej stosowanie się adresatów do normy uznawanej za obowiązującą. Potrzeba roz-
strzygnięcia, czy jakaś norma obowiązuje czy też nie, lub wskazania, która z dwóch

* Autorami rozdziału 8 „Obowiązywanie prawa” są prof. dr hab. Józef Nowacki, prof. dr hab. Zygmunt
Tobor i dr hab. Sławomir Tkacz.
648
  A. Peretiatkowicz, Jellinek jako filozof prawa, w: Studia prawnicze, Poznań 1938, s. 195.
649
 W związku ze stanowiskiem uzasadnionym w rozdziale „Przepis prawny a norma prawna”, że po-
jęciami „przepis prawa” i „norma prawa” posługujemy się zamiennie, zaznaczamy, iż nie będzie czyniło
różnicy, czy w wypowiedziach o obowiązywaniu będziemy mówili o obowiązywaniu „norm prawnych”, czy
też o obowiązywaniu „przepisów prawa”. Ponieważ przepisy prawa ustanawiane są mocą normatywnych
aktów prawnych, dla jasności należy dodać, że będziemy również mówili o obowiązywaniu aktów praw-
nych (konstytucji, ustaw itd.) jako określonych całości.
650
  Por. A. Grabowski, Prawnicze pojęcie obowiązywania prawa stanowionego. Krytyka niepozytywi-
stycznej koncepcji prawa, Kraków 2009, s. 438.

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
1. Pojęcie obowiązywania 227

norm jest normą obowiązującą, powstaje w trakcie refleksji teoretycznej nad posta-
nowieniami prawa bądź w konkretnym przypadku stosowania prawa. Decyzja co do
obowiązywania lub nieobowiązywania jakiejś normy jest równocześnie wskazaniem,
czy powinno się zachowywać zgodnie z daną normą czy też nie. Można więc powie-
dzieć, że wypowiedź „należy się stosować do danej normy N” przekonuje, że jest to
norma obowiązująca. Odrębną kwestią jest to, że dochodzimy w tym miejscu do re-
gressus ad infinitum, można bowiem zasadnie zadać pytanie o to, co przesądza o tym
że norma N obowiązuje. Dlatego w literaturze pojęcie obowiązywania jest charakte-
ryzowane także jako racja określonego postępowania. „Norma N obowiązuje, bo jest
dla osoby, która ją uznaje, racją postępowania”.

Dla wyjaśnienia problematyki obowiązywania prawa pomocne wydaje nam się od-
wołanie do zaproponowanego przez H.L.A. Harta terminu „reguła uznania” (rule of
recognition). Oczywiste jest, iż zanim określona reguła zostanie zastosowana, uprzed-
nio należy ustalić, czy jest ona obowiązującą normą prawną (musimy zidentyfikować,
że określona norma jest prawem). Reguła uznania pozwala zakwalifikować pewną
normę jako prawo, gdyż określa ona kryteria obowiązywania norm prawnych, które
umożliwiają odróżnienie norm obowiązujących od nieobowiązujących. Tym samym
jest możliwe przeprowadzenie testu: „Norma N jest prawem, bowiem...”. Podkreślić
należy, że reguła uznania nie jest normą ustanowioną przez suwerena – przejawem jej
istnienia jest zgodna praktyka organów stosujących prawo, które akceptują określone
kryteria identyfikacji prawa. Nie można wykluczyć tego, iż identyfikacja normy jako
prawa jest przez organy stosujące prawo dokonywana intuicyjnie; bez przeprowadze-
nia wskazanego testu nie jest jednakże możliwe podjęcie rozstrzygnięcia w procesie
stosowania prawa. Istotne jest to, że członkowie społeczności, w tym prawnicy, mogą
zrekonstruować z uzasadnień podjętych rozstrzygnięć kryteria obowiązywania pra-
wa. Wyraźnie należy wskazać, iż reguła uznania może dowolnie określać kryteria
obowiązywania norm prawnych, mogą to być kryteria odwołujące się do pochodze-
nia norm (ustanowienie normy, przez kompetentny organ państwa w przewidzia-
nym trybie), jednakże mogą to być kryteria innego rodzaju (w tym także kryteria
o charakterze treściowym)651. Akceptacja konstrukcji reguły uznania pozwala zatem
uzasadnić obowiązywanie norm, które nie zostały ustanowione przez kompetentny
organ państwa, oraz utratę mocy obowiązującej norm, które nie zostały uchylone
w sposób określony przepisami prawa.

Z uprzednio przeprowadzonych rozważań wynika, że aby przeprowadzić kwali-


fikację normy w kategoriach obowiązywania, musimy dysponować jakimiś kryte-
riami, zwanymi kryteriami obowiązywania norm prawnych, które pozwalałyby na
odróżnienie norm obowiązujących652. Przykładowo Z. Ziembiński wprost pisze, iż
„żadna norma sama przez się nie jest normą prawną (...), lecz uzyskuje taki czy inny

  Por. T. Pietrzykowski, „Miękki” pozytywizm..., s. 106.


651

  Por. np. J. Nowacki, Kryteria obowiązywania norm prawnych a wytyczenie wymiaru sprawiedliwości
652

i praktyki sądowej, St. Pr.-Ek., t. 13, Łódź 1974; C.E. Alchourrón, E. Bulygin, Normative..., s. 72 i n.

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
228 Rozdział 8. Obowiązywanie prawa

charakter ze względu na to, jakie podaje się kryteria jej obowiązywania”653. Podanie
takiego kryterium lub kryteriów to jednocześnie określenie sposobu uzasadnienia
mocy obowiązującej norm.

W literaturze prawniczej spotykamy się z wieloma kryteriami uznawania normy


prawnej za obowiązującą. Dwoma podstawowymi wyodrębnianymi kryteriami są
kryterium tetyczne i aksjologiczne. Odwołują się one do sposobu uzasadnienia nor-
my. W rozważaniach pojawia się także trzecie kryterium, zwane kryterium beha-
wiorystycznym, które odwołuje się do efektywności normy. Kryteria zaliczane do
poszczególnych grup wykazują pewne zróżnicowanie, tutaj jednak ograniczymy się
tylko do wskazania pewnych charakterystycznych cech każdej z nich.

Kryterium tetyczne – za pomocą kryterium tetycznego uznajemy za obowiązujące


normy wydawane przez organy mające kompetencję do ich ustanawiania654. Norma
obowiązuje, gdy została w należytym trybie (w przewidziany proceduralnie sposób)
ustanowiona przez podmiot mający kompetencję do stanowienia prawa i nie została
przezeń uchylona655.

Aprobowane bywają również bardziej rozbudowane kryteria obowiązywania, odwo-


łujące się do uzasadnienia tetycznego, jak np.:
1) wszystkie normy zawarte w konstytucji są obowiązujące;
2) jeżeli istnieje norma obowiązująca zajmująca wyższe miejsce w hierarchii norm
(aktów) prawnych (np. norma konstytucji), która nadaje oznaczonemu orga-
nowi kompetencję do ustanowienia innych, nowych norm (aktów) prawnych,
i organ ten wydał normę N, to norma N jest normą obowiązującą656.

Kryterium tetyczne jest najbardziej rozpowszechnione w prawoznawstwie. W dog-


matyce i praktyce prawniczej często wyrażany jest pogląd, że jest to jedyne kryte-
rium, którego przyjęcie jest dopuszczalne w państwach, w których prawo powstaje
w drodze stanowienia (np. na kontynencie europejskim).

653
  Z. Ziembiński, O stanowieniu i obowiązywaniu prawa. Zagadnienia podstawowe, Warszawa 1995, s. 31.
654
  Por. np. Cz. Znamierowski, Podstawowe pojęcia teorii prawa, cz. 1, Układ prawny i norma prawna,
Poznań 1924, s. 19, 49, 119.
655
  Ibidem.
656
  Por. C.E. Alchourrón, E. Bulygin, Normative..., s. 73–74. Niektórzy autorzy nadto jeszcze różnego
rodzaju tzw. konsekwencje obowiązujących norm prawnych traktują jako normy obowiązujące. Por. np.
J. Wróblewski, Zagadnienia teorii wykładni prawa ludowego, Warszawa 1959, s. 302 i n.; K. Opałek, J. Wrób-
lewski, Zagadnienia teorii..., s. 85–87; W. Lang, J. Wróblewski, S. Zawadzki, Teoria państwa i prawa, s. 357–
358; Z. Ziembiński, O wynikaniu norm z norm, w: Rozprawy logiczne. Księga pamiątkowa ku czci Profesora
Kazimierza Ajdukiewicza, Warszawa 1964, s. 241–254; K. Bergbohm, Jurisprudenz und Rechtsphilosophie,
Leipzig 1892, s. 372 i n., 386 i n. Uwagi krytyczne o niektórych z tych koncepcji J. Horovitz, Law and Logic,
Wien–New York 1972, s. 105 i n., 109 i n., 117 i n.; J. Nowacki, Luki w prawie. Ideologia, St. Pr.-Ek., t. 4,
Łódź 1970, s. 46–47. Omawianie kwestii, co w ogóle należy rozumieć przez tzw. konsekwencje norm praw-
nych, o jakie „konsekwencje” może tu chodzić, które z nich ewentualnie miałyby moc obowiązującą, które
zaś nie, wykracza poza ramy Wstępu do prawoznawstwa.

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
1. Pojęcie obowiązywania 229

Zasadniczym problemem, z którym kryterium tetyczne „nie może sobie poradzić”,


jest sytuacja, w której określone przepisy spełniają przesłankę ustanowienia przez
kompetentny organ we właściwym trybie, lecz nie są powszechnie przestrzegane
ani stosowane, gdyż nie odpowiadają aktualnym warunkom społecznym (porównaj
przeprowadzone poniżej rozważania poświęcone problematyce desuetudo).

W literaturze podkreśla się, iż we współczesnym państwie kryterium tetyczne w wer-


sji prawniczej wiązane jest z ustanowieniem, czy uznaniem norm nie tyle przez
określonego rodzaju osoby, co w ramach określonych instytucji, w sposób instytu-
cjonalnie przewidziany657. Podmiot (instytucja) ustanawiająca bądź uznająca normę
jako obowiązującą normę prawną musi posiadać pozycję społeczną upoważniającą
do dokonywania takich aktów w sposób społecznie skuteczny658. Jak pisze Z. Ziem-
biński: „ta pozycja społeczna może opierać się na mocy pozwalającej stawiać adresa-
tów normy w pozycji przymusowej, skutecznie skłaniającej do posłuchu, ale przede
wszystkim na władzy polegającej na pozyskaniu odpowiedniego autorytetu, czy na
uzyskaniu kompetencji do stanowienia norm, przyznanej przez kogoś, kto ma odpo-
wiedni autorytet lub moc w stosunku do adresatów ustanawianej normy”659.

Kryterium aksjologiczne – posługując się kryterium aksjologicznym, jako obowiązu-


jące kwalifikowane są te normy, które wyznaczają postępowanie oceniane dodatnio.

Ze względu na przyjmowane bądź zakładane oceny (mogą tu w grę wchodzić oce-


ny różnego rodzaju, zarówno zasadnicze, jak i różne typy ocen instrumentalnych),
czyny przez normę nakazywane (ich skutki) stanowią przedmiot aprobaty (postępo-
wanie oceniane dodatnio), a przekroczenie normy – odpowiednio dezaprobaty (po-
stępowanie oceniane ujemnie)660.

W literaturze można spotkać się z poglądem, że uzasadnienie aksjologiczne jest współ-


cześnie jedynie kryterium pomocniczym661, praktyka orzecznictwa świadczy jednak
o czymś przeciwnym662. Wyraźnie głoszone bywają przecież postulaty niestosowania
przepisów „niesłusznych”, niezgodnych z „poczuciem prawnym”, przepisów „przeży-
tych”, „nieodpowiadających naszym warunkom”, niezgodnych z przekonaniami sę-
dziego lub niewłaściwych. Stwierdza się wówczas, że żaden z takich aktów normatyw-
nych nie wymaga uchylenia, a prawodawcy stawia się zarzuty, że uchyla się takie akty,
„(...) tworząc fałszywe pozory, jakoby obowiązywały one (...) do czasu uchylenia”663.

  Z. Ziembiński, Problemy podstawowe prawoznawstwa, Warszawa 198, s. 179–180.


657

  Z. Ziembiński, Wstęp do aksjologii dla prawników, Warszawa 1990, s. 121.


658
659
  Ibidem.
660
  Z. Ziembiński, Problemy podstawowe..., s. 179–180.
661
  Ibidem, s. 181.
662
  Por. bliższe uzasadnienie i egzemplifikację w pracy J. Nowackiego, Dwa studia o rozumieniach pra-
worządności, Katowice 1980, s. 18–21.
663
  J. Litwin, W sprawie mocy obowiązującej niektórych ustaw przedwojennych, Palestra 1957, nr 3, s. 19.

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
230 Rozdział 8. Obowiązywanie prawa

Judykatura odwołuje się do kryteriów aksjologicznych w trzech przypadkach, a mia-


nowicie:
– gdy w ich świetle uznaje za obowiązującą normę, która nie spełnia wymo-
gów wiązanych z kryterium tetycznym, a zatem nie została ona ustanowienia
przez kompetentny organ we właściwym trybie (ma to miejsce przykładowo
w przypadku uznania za obowiązujące zasad prawa, które nie zostały wyrażone
w przepisach aktów normatywnych);
– gdy w ich świetle ustanowiony przepis prawa traktuje jako nieobowiązujący
(pomimo że spełnia wymogi wiązane z kryterium tetycznym);
– gdy przepisy, które spełniają wymogi wiązane z kryterium tetycznym, apro-
buje i je stosuje, gdy – zdaniem sądu – obowiązywanie i stosowanie danych
przepisów jest „celowe” dla „słusznego rozstrzygnięcia”, ponieważ stosowanie
ich „chroni dobra” aprobowane przez ten sąd i „nie krzywdzi” podmiotów pra-
wa664. „Celowość”, „słuszność”, „krzywda” są kryteriami o wyraźnie aksjolo-
gicznym charakterze.

We wszystkich wymienionych powyżej sytuacjach (w praktyce orzeczniczej najczęś-


ciej występuje ostatnia z nich), uznanie pewnych norm za obowiązujące lub nieobo-
wiązujące uzależnione jest od hierarchii wartości akceptowanej przez oceniającego.

Podkreślić należy, iż kryterium tetyczne i kryterium aksjologiczne nie wykluczają


się. Elementy uzasadnienia tetycznego mocy obowiązującej normy mogą wiązać się
z elementami uzasadnienia aksjologicznego.

Kryterium behawiorystyczne – ma odmienny charakter od dwóch kryteriów, które


omówiono uprzednio, odwołuje się ono bowiem nie do sposobu uzasadnienia norm,
ale do faktu ich przestrzegania (społecznej efektywności normy danego rodzaju)665.
Zwolennicy tego kryterium uważają, że norma jest stosowana nie dlatego, że obowią-
zuje, lecz dlatego obowiązuje, że jest stosowana666. Inaczej mówiąc, za obowiązujące
uznaje się te normy, które w przeważającej liczbie przypadków są spełniane, tzn. do
których adresaci się stosują.

Przyjęcie takiego kryterium obowiązywania norm prawnych pociąga za sobą wie-


le problemów. Przede wszystkim w zależności od stopnia realizacji poszczególnych
norm mielibyśmy do czynienia z normami bardziej lub mniej obowiązującymi. Wyj-
ściem z takiej sytuacji byłoby jedynie arbitralne określenie „odpowiednio wysokiego
stopnia” spełniania normy, który stanowiłby granicę uznania jej za obowiązującą.
Odrębnym problemem jest kwestia określenia początkowej i końcowej daty obo-
wiązywania normy uzasadnianej behawiorystycznie. Jakąś normę możemy uważać
664
  Uchwała składu 7 sędziów SN z dnia 29 kwietnia 1957 r., I CO 40/56, PiP 1958, z. 1, s. 156–157
i wiele innych orzeczeń oraz wypowiedzi zawartych w pracach z zakresu dogmatyki prawa.
665
  Por. Z. Ziembiński, Wstęp do aksjologii..., s. 122–123.
666
  Por. np. A. Ross, On Law..., s. 41 i n.

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
2. Kontrowersje związane z obowiązywaniem norm prawa stanowionego 231

za obowiązującą bądź za nieobowiązującą na podstawie tego kryterium dopiero po


upływie pewnego czasu, który charakteryzował się wysokim stopniem spełnienia czy
też niespełnienia tej normy. Podkreślić jednakże należy, że przeświadczenie, iż mogą
obowiązywać normy – dla których nie da się odszukać wyraźnego „aktu stanowie-
nia” jako aktu jednorazowego i uchwytnego – nie są czymś niezwykłym w polskim
prawoznawstwie. Odwołując się do słów Cz. Znamierowskiego, praktyka życiowa
może być rozmaita – niczym drzewo, którego życie nie kończy się nagle, jak pod cio-
sem topora, rośnie ono powoli i usycha powoli, gdy jego korzenie stopniowo podgry-
za złośliwy szkodnik667. Oczywiście wyodrębniając kryterium behawiorystyczne, nie
należy zapominać o stanowisku tych autorów, którzy to kryterium odrzucają, wska-
zując, że stosowanie normy (społeczna efektywność normy) stanowi konsekwencję jej
obowiązywania (np. norma spełnia określone wymogi aksjologiczne) – nie konstytu-
uje ono zatem reguły jako obowiązującej normy prawnej.

Na zakończenie, powracając do przedstawionej na wstępie charakterystyki reguły


uznania, wskazać należy, że może ona zawierać zarówno kryteria obowiązywania
odwołujące się do sposobu uzasadnienia normy, jak i jej efektywności; kryteria te
mogą wzajemnie splatać się, gdy mowa o obowiązywaniu normy prawnej, niejako
łącznie przesądzając o tym, czy określona norma będzie uznawana jako prawo668.

2. Kontrowersje związane z obowiązywaniem


norm prawa stanowionego
Dotychczas przeprowadzone rozważania pozwoliły na dokonanie ustalenia, że sy-
stem prawa państw na kontynencie europejskim jest systemem prawa stanowionego.
Jak uprzednio wskazano, w systemach prawa stanowionego przymiot obowiązywania
jest przypisywany przede wszystkim tym normom, które spełniają wymogi związane
z uzasadnieniem tetycznym. Oczywiste jednakże jest to, że myślenie w kategoriach,
iż kryterium tetyczne jest jedynym kryterium, które zawiera reguła uznania w syste-
mie prawa stanowionego, jest znacznym uproszczeniem problematyki obowiązywania
norm w systemie o takim charakterze. Sięgając do tego kryterium, nie da się bowiem
uzasadnić niestosowania norm, które spełniają wymogi wiązane z kryterium tetycz-
nym, czy stosowania norm, które przestały przynależeć do systemu, z uwagi na to, że
zostały uchylone przez kompetentny organ państwa. W ostatnim okresie problematyka
obowiązywania norm prawa stanowionego jest przedmiotem ożywionego dyskursu,
który stanowi następstwo ogłoszenia przez jednego z autorów wyczerpującej monogra-
fii poświęconej problematyce prawniczego obowiązywania prawa stanowionego669. Za-
łożeniem jej autora jest skonstruowanie takiej charakterystyki obowiązywania prawa,
667
  Cz. Znamierowski, Oceny i normy, Warszawa 1957, s. 499.
668
  Ibidem.
669
  A. Grabowski, Prawnicze pojęcie obowiązywania prawa stanowionego. Krytyka niepozytywistycznej
koncepcji prawa, Kraków 2009.

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
232 Rozdział 8. Obowiązywanie prawa

która m.in. byłaby pomocna w rozwiązaniu problemów walidacyjnych, spotykanych we


współczesnej praktyce prawniczej. Przedstawił on następującą definicję obowiązywa-
nia prawa stanowionego: „Norma prawa stanowionego obowiązuje wtedy i tylko wtedy,
gdy potencjalny adresat normy nie ma prawnych możliwości odmowy zachowania się
w sposób wymagany przez normę lub podjęcia działań dla osiągnięcia wyznaczonego
przez nią celu”670. Zaproponowana przezeń definicja została uzupełniona zasadą do-
mniemania obowiązywania norm prawa stanowionego, zgodnie z którą domniemywać
należy, iż norma prawa stanowionego obowiązuje, jeżeli została ogłoszona w sposób
zgodny z wymogami proceduralnymi i weszła w życie oraz nie weszła w życie ogło-
szona zgodnie z wymogami proceduralnymi norma ją derogująca671. Wydaje się, że na
szczególną uwagę zasługuje charakterystyka zaproponowana przez innego autora, któ-
ry sformułował stanowisko, w myśl którego prawnicy kwalifikują normy prawa stano-
wionego jako obowiązujące ze względu na łączne spełnienie przez nie dwóch kryteriów
– przynależności do systemu prawnego oraz stosowalności, tj. wydawania przez organy
stosujące prawo decyzji uwzględniającej przewidzianą przez normę regułę zachowania
w przypadkach opisanych przez prawodawcę faktów oraz przestrzegania normy przez
pozostałych adresatów przepisu prawa672. Przedstawione dwie definicje nie wyczerpują
oczywiście poglądów głoszonych w piśmiennictwie odnośnie do obowiązywania norm
prawa stanowionego, nie należy także oczekiwać szybkiego rozstrzygnięcia wszelkich
wątpliwości, które są przedmiotem toczonego w tym zakresie dyskursu.

3. Zakresy obowiązywania
Każda norma prawna (akt prawny, przepis prawa) obowiązuje: w określonym czasie,
określone podmioty i na określonym terytorium. W terminologii rozpowszechnionej
w nauce prawa mówi się w związku z tym o terytorialnym (przestrzennym) zakresie
obowiązywania, o osobowym (personalnym) zakresie obowiązywania oraz o czaso-
wym (temporalnym) zakresie obowiązywania.

3.1. Terytorialny zakres obowiązywania


Świadomość, że prawo obowiązuje na określonym terytorium, ukształtowała się już
dawno. Przyjmuje się, że pojęcie „terytorium” jest pochodzenia rzymskiego. W Rzy-
mie territorium było przestrzenią geograficzną, w której wykonywano władzę publicz-
ną. Przestrzeń tę konkretyzowały limina imperii, wyznaczane zasięgiem legionów673.

670
  Ibidem, s. 459.
671
  Ibidem, s. 516.
672
  T. Pietrzykowski, Wsteczne działanie prawa i jego zakaz, Kraków 2004, s. 39–40. Zob. także T. Pie-
trzykowski, Temporalny zakres obowiązywania prawa, PiP 2003, z. 4, s. 45–56.
673
  Na temat terytorium państwowego por. np. J. Symonides, Terytorium państwa w świetle zasady
efektywności, Toruń 1971, s. 35–37 i cytowana tam obszernie literatura.

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
3. Zakresy obowiązywania 233

Terytorium państwa stanowi zarówno przedmiot władzy państwowej, jak i prze-


strzeń, w której granicach państwo sprawuje ją w sposób wyłączny w stosunku do
osób, rzeczy i zdarzeń.

O tym, co należy do terytorium danego państwa, decydują normy prawne. W skład


terytorium państwowego wchodzą: obszar lądowy, morskie wody przybrzeżne, wnę-
trze ziemi oraz przestrzeń powietrzna. Morskie wody przybrzeżne stanowią morze
terytorialne i morskie wody wewnętrzne. We wnętrzu ziemi (zarówno pod teryto-
rium lądowym, jak i morskim) zasięg władzy państwowej jest ograniczony wyłącznie
możliwościami technicznymi, a więc teoretycznie sięga aż do wnętrza ziemi. Gór-
na granica przestrzeni powietrznej nad obszarem lądowym i morskim nie została
jeszcze dokładnie określona, choć podejmowane są dyskusje nad jej ograniczeniem
i wydzieleniem tzw. przestrzeni kosmicznej, która nie może być zawłaszczona przez
państwa.

Zasadą jest, że akty normatywne wydawane przez organy centralne obowiązują na


całym terytorium danego państwa, chyba że same stanowią inaczej674. Od zasady tej
istnieją wyjątki in plus oraz in minus.

Rozszerzenie omawianej zasady dotyczy statków morskich, powietrznych i kosmicz-


nych, podnoszących banderę lub mających znak danego państwa (tzw. terytorium
pływające, powietrzne, kosmiczne)675.

Określone ograniczenia zasady terytorialności mogą wiązać się z ustanowieniem


placówek dyplomatycznych na terytorium państwa przyjmującego oraz z pobytem
obcych sił wojskowych czy też bazami wojskowymi. Zagadnienia te są szczegółowo
uregulowane w umowach międzynarodowych.

Akty normatywne organów terenowych obowiązują na terytorium, na którego ob-


szarze organy te sprawują władzę. Tak np. akt władz wojewódzkich nie obowiązuje
poza granicami danego województwa, a akt władz gminnych poza obszarem gminy.

Bardziej skomplikowane problemy dotyczące terytorialnego zasięgu obowiązywa-


nia aktów normatywnych mogą powstać w państwach typu federalnego, w których

674
  Tak np. rozporządzenie Ministra Ziem Odzyskanych z dnia 16 maja 1946 r. o współdziałaniu
osób trzecich w dopełnianiu przez cudzoziemców obowiązku meldunkowego i rejestracji (Dz. U. Nr 28,
poz. 181) stanowiło w § 5: „Rozporządzenie niniejsze wchodzi w życie z dniem ogłoszenia i obowiązuje na
obszarze Ziem Odzyskanych”; dekret z dnia 28 czerwca 1946 r. o odpowiedzialności karnej za odstępstwo
od narodowości w czasie wojny 1939–1945 r. (Dz. U. Nr 41, poz. 237 z późn. zm.) w art. 22 § 1 stanowił:
„Dekret niniejszy wchodzi w życie z dniem ogłoszenia i stosuje się do czynów popełnionych na obszarze
województwa Śląsko-Dąbrowskiego”.
675
  Tak np. art. 5 k.k. stanowi: „Ustawę karną polską stosuje się do sprawcy, który popełnił czyn zabro-
niony na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej, jak również na polskim statku wodnym lub powietrznym,
chyba że umowa międzynarodowa, której Rzeczpospolita Polska jest stroną, stanowi inaczej”.

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
234 Rozdział 8. Obowiązywanie prawa

mamy do czynienia z dwoistością systemów prawnych: z prawem ogólnopaństwo-


wym oraz z prawem obowiązującym w poszczególnych częściach terytorium (sta-
nach, republikach, kantonach). Tak np. w Konstytucji Stanów Zjednoczonych Ame-
ryki Północnej, głównie w jej artykule I (w dziale 8), jak też w innych artykułach oraz
poprawkach wymienione zostały sprawy należące do kompetencji Kongresu Stanów
Zjednoczonych wraz z prawem stanowienia ustaw w tych dziedzinach. Według dzie-
siątej poprawki (z 1791 r.) do tej konstytucji „uprawnienia, których konstytucja nie
powierzyła Stanom Zjednoczonym ani nie wyłączyła z właściwości poszczególnych
stanów, przysługują (...) poszczególnym stanom bądź ludowi”.

3.2. Personalny zakres obowiązywania


Chodzi tu o odpowiedź na pytanie, kogo obowiązuje prawo danego państwa. Usta-
lenie kategorii osób, które obowiązuje porządek prawny, jest sprawą o dużej donio-
słości praktycznej. Poszczególne gałęzie prawa wypracowały w tym zakresie pewne
odrębne zasady. W tym miejscu zwrócimy uwagę tylko na niektóre zasady ogólne.

Prawo danego państwa samo decyduje, kogo ma obowiązywać. Zasadą jest, że obo-
wiązuje wszystkie osoby, które znajdują się na jego terytorium, bez względu na ich
przynależność państwową.

Wyjątek in minus dotyczy przedstawicieli państw obcych, akredytowanych w danym pań-


stwie, którzy korzystają z przywilejów dyplomatycznych, określanych jako immunitety,
dzięki czemu są oni w określonym zakresie wyłączeni spod jurysdykcji państwa przyj-
mującego; odnosi się to zarówno w stosunku do spraw o charakterze karnoprawnym676,

676
  Por. przepisy k.p.k.: „Art. 578 k. Nie podlegają orzecznictwu polskich sądów karnych:
1) uwierzytelnieni w Rzeczypospolitej Polskiej szefowie przedstawicielstw dyplomatycznych państw ob-
cych,
2) osoby należące do personelu dyplomatycznego tych przedstawicielstw,
3) osoby należące do personelu administracyjnego i technicznego tych przedstawicielstw,
4) członkowie rodzin osób wymienionych w pkt 1–3, jeżeli pozostają z nimi we wspólnocie domowej,
5) inne osoby korzystające z immunitetów dyplomatycznych na podstawie ustaw, umów lub powszechnie
uznanych zwyczajów międzynarodowych.
Art. 579. § 1. Nie podlegają orzecznictwu polskich sądów karnych w zakresie czynności pełnionych
podczas i w związku z wykonywaniem ich funkcji urzędowych, a na zasadzie wzajemności w pozostałym
zakresie:
1) kierownicy urzędów konsularnych i inni urzędnicy konsularni państw obcych,
2) osoby zrównane z nimi na podstawie umów lub powszechnie uznanych zwyczajów międzynarodo-
wych.
§ 2. Kierownik urzędu konsularnego oraz inni urzędnicy konsularni państw obcych podlegają zatrzy-
maniu lub tymczasowemu aresztowaniu jedynie w razie zarzutu popełnienia zbrodni. O ich zatrzymaniu
lub tymczasowym aresztowaniu zawiadamia się niezwłocznie Ministra Spraw Zagranicznych.
§ 3. Poza wypadkiem określonym w § 2 osoby te mogą być pozbawione wolności tylko w wykonaniu
prawomocnego wyroku sądu polskiego.

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
3. Zakresy obowiązywania 235

jak i cywilnoprawnym677. Ograniczenie czy też wyłączenie jurysdykcji może także nastą-
pić wobec członków obcych sił zbrojnych stacjonujących na terytorium danego państwa.
Sprawy te są regulowane w specjalnych umowach.

Zasada ta zostaje również rozszerzona. Prawo danego państwa obowiązuje wszyst-


kich jego obywateli bez względu na miejsce ich pobytu678. Warunkiem odpowiedzial-
ności za czyn popełniony za granicą jest uznanie takiego czynu za przestępstwo rów-
nież przez ustawę obowiązującą w miejscu jego popełnienia (tzw. warunek podwójnej
przestępności czynu)679. W pewnych przypadkach warunek podwójnej przestępno-
ści czynu nie znajduje zastosowania, np. można wymienić przestępstwa ścigane na
mocy zobowiązania wynikającego z umów międzynarodowych (tzw. zasada represji
wszechświatowej)680.

Pewna grupa przepisów obowiązuje także obywateli państw obcych, których zacho-
wanie się na terytorium obcego państwa godzi w interesy danego państwa681.

Art. 580. § 1. Przepisów art. 578 i 579 nie stosuje się, gdy państwo wysyłające zrzeknie się w sposób
wyraźny immunitetu w stosunku do osoby wymienionej w tych przepisach.
§ 2. W stosunku do funkcjonariuszy organizacji międzynarodowych korzystających z immunitetu
o zrzeczeniu, o którym mowa w § 1, rozstrzyga właściwa organizacja międzynarodowa”.
677
  Por. przykładowo art. 1111 k.p.c.: „§ 1. Nie mogą być pozywane przed sądy polskie następujące
osoby:
1) uwierzytelnieni w Rzeczypospolitej Polskiej szefowie przedstawicielstw dyplomatycznych państw ob-
cych;
2) członkowie personelu dyplomatycznego przedstawicielstw państw obcych w Rzeczypospolitej Pol-
skiej;
3) inne osoby korzystające z immunitetów dyplomatycznych na mocy ustaw, umów lub powszechnie usta-
lonych zwyczajów międzynarodowych;
4) członkowie rodzin osób wymienionych w pkt 1–3, jeżeli pozostają z nimi we wspólnocie domowej i nie
mają obywatelstwa polskiego.
§ 2. Przepisy § 1 nie mają zastosowania do osób w nim wymienionych w odniesieniu do:
1) spraw z zakresu prawa rzeczowego dotyczących prywatnego mienia nieruchomego położonego w Rze-
czypospolitej Polskiej, chyba że mienie to jest w posiadaniu tych osób w imieniu państwa wysyłającego
dla celów przedstawicielstwa dyplomatycznego lub odpowiedniej organizacji międzynarodowej dla ce-
lów organizacji;
2) spraw dotyczących spadków, w których osoby te występują jako spadkobiercy, zapisobiercy, wykonawcy
testamentów, zarządcy lub kuratorzy spadku w charakterze osób prywatnych, nie zaś w imieniu pań-
stwa wysyłającego lub odpowiedniej organizacji międzynarodowej;
3) spraw dotyczących zawodowej lub gospodarczej działalności tych osób, wykonywanej przez nie w Rze-
czypospolitej Polskiej poza funkcjami urzędowymi”.
678
  Tak np. art. 109 k.k. stanowi: „Ustawę karną polską stosuje się do obywatela polskiego, który popeł-
nił przestępstwo za granicą”.
679
  Por. art. 111 § 1 k.k.
680
  Por. art. 113 k.k.
681
  Por. np. art. 110, 111, 112 i 113 k.k.

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
236 Rozdział 8. Obowiązywanie prawa

3.3. Temporalny zakres obowiązywania


Obowiązywanie normy obejmuje okres, w którym jej adresaci powinni postępować
zgodnie z jej postanowieniami. Dlatego nie tylko walor teoretyczny, ale i doniosłość
praktyczną ma ustalenie początkowego momentu obowiązywania norm, od którego
działania podjęte na podstawie tych norm pociągają skutki prawne, oraz momen-
tu końcowego ich obowiązywania, po którego upływie już nie rodzą one skutków
prawnych.

3.3.1. Nabycie mocy obowiązującej

Prawo samo określa, od kiedy obowiązuje dany akt prawny czy przepis prawa (norma
prawna). Najogólniej rzecz biorąc, można wyróżnić dwa sposoby określania przez
prawo owego początkowego momentu, od którego dany akt prawny obowiązuje.

Rozwiązanie pierwszego rodzaju polega na tym, że mocą aktu prawnego, zajmujące-


go wysokie miejsce w ich hierarchii (mocą przepisu konstytucji lub ustawy), postana-
wia się, iż wszystkie wydawane akty prawne zyskują moc obowiązującą po upływie
oznaczonego czasu od ich ogłoszenia (po upływie 3, 7, 10, 15 czy nawet 30 dni od
ich ogłoszenia). Tylko w wyjątkowych wypadkach odstępuje się od niniejszej zasa-
dy, przy czym nowo wydany akt prawny sam wówczas stanowi, że wchodzi w życie
w tym to a tym czasie, np. z dniem ogłoszenia, dnia 1 stycznia przyszłego roku ka-
lendarzowego.

Według obecnie obowiązującego ustawodawstwa polskiego akty normatywne o mocy


powszechnie obowiązującej wchodzą w życie po upływie 14 dni od dnia ich ogłosze-
nia, jeżeli same nie stanowią inaczej682.

Rozwiązanie drugiego rodzaju, przyjęte m.in. w ustawodawstwie polskim w latach


1950–1991, polega na tym, że każdy normatywny akt prawny mocą własnych posta-
nowień sam określa, od kiedy obowiązuje. Technicznie jest to rozwiązywane w ten
sposób, że ostatni lub jeden z ostatnich artykułów bądź paragrafów danego aktu
prawnego zawiera postanowienie wskazujące chwilę jego wejścia w życie. Gdy wy-
dawany jest akt prawny dużych rozmiarów, taki jak kodeks karny, kodeks cywilny,
kodeks postępowania cywilnego, przyjmuje się tego typu rozwiązanie, że równo-
cześnie z owym aktem prawnym wydawany jest drugi akt prawny o nazwie przepisy

682
  Zob. ustawa z dnia 20 lipca 2000 r. o ogłaszaniu aktów normatywnych i niektórych innych aktów
prawnych (tekst jedn.: Dz. U. z 2015 r. poz. 1484 z późn. zm.).

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
3. Zakresy obowiązywania 237

wprowadzające kodeks683, który obok innych postanowień w jednym ze swych arty-


kułów ustala chwilę uzyskania mocy obowiązującej przez ten pierwszy akt prawny.

Należy tu wskazać, w jaki sposób akty prawne określają chwilę, od której obowiązują.
Zaznaczamy, że ustawodawstwom znane są różne sposoby oznaczania tej chwili:
1) akt prawny zyskuje moc obowiązującą „z dniem ogłoszenia”, decyduje wówczas
data, jaką nosi organ publikujący dany akt normatywny (w Polsce: data Dzien-
nika Ustaw, w którym są ogłoszone ustawy, rozporządzenia); data, jaką został
opatrzony dany organ publikacyjny (Dziennik Ustaw), jest wówczas pierwszym
dniem obowiązywania aktu prawnego w nim ogłoszonego;
2) akt normatywny podaje datę kalendarzową, od której nadejścia uzyskuje on
moc obowiązującą;
3) akt normatywny stanowi, że wchodzi w życie po upływie określonej liczby dni
od jego ogłoszenia (np. w 7 dni po ogłoszeniu, 15 dni po ogłoszeniu);
4) w wypadku gdy dany akt prawny sam nie określa chwili, od której obowiązu-
je, zastosowanie znajdują postanowienia innego aktu prawnego, mocą których
akty prawne same nieokreślające chwili swego wejścia w życie zyskują moc obo-
wiązującą wtedy to a wtedy684.

W wymienionych w pkt 2) i 3) przypadkach upływa pewien okres między ogło-


szeniem danego aktu prawnego a uzyskaniem przez niego mocy obowiązującej. Są
to rozwiązania przyjmowane celowo, aby podmioty prawa mogły się zaznajomić
z nowymi przepisami, aby nie były zaskakiwane „natychmiast” postanowieniami,
z którymi nie miały możliwości się zapoznać. Czas upływający od chwili ogło-
szenia aktu prawnego do chwili uzyskania przez niego mocy obowiązującej, zwa-
ny vacatio legis, może wynosić kilka dni685, tygodni686, miesięcy 687, a nawet kilka

683
  Na przykład ustawa z dnia 23 kwietnia 1964 r. – Przepisy wprowadzające Kodeks cywilny (Dz. U.
Nr 16, poz. 94 z późn. zm.); ustawa z dnia 6 czerwca 1997 r. – Przepisy wprowadzające Kodeks postępowa-
nia karnego (Dz. U. Nr 89, poz. 556 z późn. zm.).
684
  Tak np. w Polsce w latach 1950–1991 akty prawne nieokreślające chwili swego wejścia w życie
uzyskiwały moc obowiązującą „z dniem ogłoszenia”; por. ustawę z dnia 30 grudnia 1950 r. o wydawaniu
Dziennika Ustaw (Dz. U. Nr 58, poz. 524). Obecnie polskie akty prawne „wchodzą w życie po upływie
czternastu dni od dnia ich ogłoszenia, jeżeli same nie stanowią inaczej”; por. ustawę z dnia 20 lipca 2000 r.
o ogłaszaniu aktów normatywnych i niektórych innych aktów prawnych.
685
  Na przykład rozporządzenie Prezesa Rady Ministrów z dnia 1 lipca 2002 r. w sprawie wielokrotno-
ści kwoty bazowej oraz szczegółowych zasad wynagradzania prezesa, wiceprezesa, pozostałych członków
samorządowego kolegium odwoławczego i pracowników biura tego kolegium (Dz. U. Nr 109, poz. 960
z późn. zm.) weszło w życie po upływie 7 dni od dnia ogłoszenia.
686
 Na przykład nieobowiązujące już rozporządzenie Ministra Transportu i Gospodarki Morskiej
z dnia 10 lipca 1991 r. w sprawie utworzenia Biura Hydrograficznego Rzeczypospolitej Polskiej (Dz. U.
Nr 65, poz. 285) weszło w życie po upływie 14 dni od dnia ogłoszenia; ustawa z dnia 28 czerwca 1991 r.
o zmianie ustawy o przeciwdziałaniu praktykom monopolistycznym (Dz. U. Nr 65, poz. 279) weszła w ży-
cie po upływie 30 dni od dnia ogłoszenia.
687
  Na przykład ustawa z dnia 20 maja 1971 r. – Kodeks wykroczeń – weszła w życie z dniem 1 stycznia
1972 r.

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
238 Rozdział 8. Obowiązywanie prawa

lat688. Wymóg zachowania odpowiedniej vacatio legis ma wymiar gwarancyjny


dla jednostek. Zgodnie z utrwaloną linią orzeczniczą Trybunału Konstytucyjne-
go obowiązek ustanowienia odpowiedniej vacatio legis jest elementem składowym
zasady demokratycznego państwa prawnego 689. Problematyka ta zostanie szerzej
przedstawiona w ramach rozważań poświęconych zagadnieniu: prawo a wartości.

Bywa i tak, że nie wszystkie przepisy tego samego aktu prawnego zyskują równocześ-
nie moc obowiązującą. W tym samym akcie prawnym może występować np. vacatio
legis w odniesieniu do jednych postanowień, inne zaś przepisy mogą uzyskiwać moc
obowiązującą z dniem ogłoszenia690.

Z przedstawionych informacji wynika, że momentem początkowym obowiązywa-


nia aktu prawnego może być data jego ogłoszenia bądź też jakiś termin późniejszy.
Pojawiającą się sporadycznie praktykę ustawodawcy, zgodnie z którą przepisy prawa
zyskują moc obowiązującą przed datą ich ogłoszenia, należy ocenić krytycznie691.

Zwrócimy obecnie uwagę na same sformułowania przepisów prawa, które ustalają


chwilę uzyskania mocy obowiązującej przez akty prawne. Otóż poza typową klau-
zulą, iż „ustawa wchodzi w życie” np. z dniem tym a tym, w tekstach prawnych
można spotkać i tego rodzaju postanowienia, że dany akt prawny „wchodzi w życie
z dniem ogłoszenia (dnia 30 grudnia 1984 r. – J.N., Z.T.) z mocą od dnia 1 paździer-
nika 1984 r.”692, albo że „rozporządzenie wchodzi w życie z dniem ogłoszenia (dnia
28 grudnia 1984 r. – J.N., Z.T.) i ma zastosowanie do rozliczeń, począwszy od dnia
1 stycznia 1984 r.”693. W przytoczonych klauzulach zostały wymienione różne mo-
menty czasowe: dzień ogłoszenia aktu prawnego, dzień jego wejścia w życie, dzień
nabrania mocy oraz dzień, od którego dany akt ma mieć zastosowanie.

Otóż zwrot „ustawa wchodzi w życie z dniem (...)” znaczy, że adresaci powinni postępo-
wać zgodnie z zawartymi w niej przepisami z dniem tym a tym, co z kolei jest równoważ-

688
  Na przykład kodeks cywilny niemiecki (Bürgerliches Gesetzbuch) z dnia 18 sierpnia 1896 r. wszedł
w życie z dniem 1 stycznia 1900 r.
689
  Por. przykładowo wyrok TK z dnia 30 czerwca 2009 r., K 14/07, OTK-A 2009/6/87, LEX nr 503099.
690
  Na przykład art. 1 ustawy z dnia 23 kwietnia 1964 r. – Przepisy wprowadzające Kodeks cywilny:
„Kodeks cywilny wchodzi w życie z dniem 1 stycznia 1965 r., z wyjątkiem art. 160–167, 178, 213–219 oraz
art. 1058–1088, które wchodzą w życie z dniem ogłoszenia kodeksu”.
691
  Por. § 9 rozporządzenia Prezesa Rady Ministrów z dnia 18 listopada 2015 r. w sprawie szczegóło-
wego zakresu działania Ministra – Członka Rady Ministrów Mariusza Kamińskiego – Koordynatora Służb
Specjalnych (Dz. U. z 2015 r. poz. 1921): „§ 9. Rozporządzenie wchodzi w życie z dniem ogłoszenia, z mocą
od dnia 16 listopada 2015 r.”
692
  Por. rozporządzenie Ministra Zdrowia i Opieki Społecznej z dnia 27 grudnia 1984 r. w sprawie ter-
minu i zasad przejęcia przez Akademię Medyczną w Bydgoszczy Wydziału Zamiejscowego w Bydgoszczy
Akademii Medycznej w Gdańsku (Dz. U. Nr 60, poz. 313).
693
  Por. nieobowiązujące już rozporządzenie Rady Ministrów z dnia 10 grudnia 1984 r. w sprawie zasad
ustalania obciążeń przyrostu wynagrodzeń na Państwowy Fundusz Aktywizacji Zawodowej w rolniczych
spółdzielniach produkcyjnych (Dz. U. Nr 58, poz. 293).

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
3. Zakresy obowiązywania 239

ne ze zwrotem „ustawa obowiązuje”694. Tak więc najwcześniejszym momentem obowią-


zywania jakiegokolwiek aktu prawnego może być data jego publikacji695. Obowiązywanie
stanowi pewną cechę, pewną właściwość normy, przypisaną jej na podstawie wybranego
kryterium. Aby takiej kwalifikacji dokonać, norma musi w określony sposób „istnieć”.
Takim sposobem zaistnienia normy jest jej należyte opublikowanie. Nie można sobie wy-
obrazić, by norma mogła obowiązywać przed jej „zaistnieniem”, czyli opublikowaniem,
nie może bowiem obowiązywać to, czego jeszcze w ogóle nie ma, co nie powstało.

Norma jako wypowiedź powinnościowa jest ze swej natury skierowana pro futuro.
Stanowi ona wypowiedź, która zawsze wymaga od adresatów określonego postępo-
wania w przyszłości696, niezależnie od tego, czy owymi adresatami są osoby fizyczne,
osoby prawne lub organy państwa.

Retroactio (tzw. wsteczna moc obowiązująca aktu prawnego). Do zwrotów powszech-


nie używanych przez prawników należą zwroty: „wsteczne obowiązywanie aktu
prawnego”, nadanie aktowi prawnemu „wstecznej mocy obowiązującej” lub „retro-
akcja”. Już na wstępie należy podkreślić, że nie są to określenia trafne merytorycznie.
Skoro przepis prawa (norma) jest regułą wskazującą należny sposób postępowania
i ma on być impulsem powodującym to, że adresaci będą zachowywali się zgodnie
z jego postanowieniami, nasuwa się pytanie: „Czy można działać wstecz? Czy można
być sprawcą czegoś wcześniejszego od impulsu? Takie pytanie zdrowy rozsądek pró-
buje od razu odtrącić jako niegodne chwili namysłu”697.

Mówiąc o „wstecznym obowiązywaniu” aktów normatywnych, prawnicy mają na


uwadze tego rodzaju sytuacje, kiedy to dziś zostanie wydany akt prawny wiążący
skutki prawne z faktami, które miały miejsce przed jego wydaniem. W tym rozumie-
niu dość powszechnie mówi się o „wstecznej” mocy obowiązującej aktu prawnego,
że jakoby moc obowiązująca dziś wydanego aktu normatywnego jest rozciągana na
fakty, które zaszły wcześniej698, a niekiedy nawet znacznie wcześniej699.

694
  Por. W. Lang, Obowiązywanie prawa, s. 231.
695
  H.W. Scheerbarth, Die Anwendung von Gesetzen auf früher entstandene Sachverhalte, Berlin 1961,
s. 27.
696
  Czasami spotykamy się wprawdzie z wypowiedziami, że ktoś powinien zachować się w określony
sposób w przeszłości, gdy np. mówimy, że Brutus powinien postąpić tak a tak. Wypowiedzi tego typu nie
są jednak normami, lecz ex post formułowanymi ocenami ujętymi w formę wypowiedzi powinnościowych,
por. np. P.W. Taylor, Normative Discourse, New York 1961, s. 196–205.
697
  T. Kotarbiński, Traktat o dobrej robocie, Wrocław–Warszawa–Kraków–Gdańsk–Łódź 1982, s. 31.
698
  Por. np. art. 2 ustawy z dnia 19 marca 1971 r. o zmianie dekretu o podatku od nabycia praw mająt-
kowych (Dz. U. Nr 7, poz. 77): „Ustawa wchodzi w życie z upływem 14 dni od dnia ogłoszenia i ma zastoso-
wanie do nabycia praw majątkowych nie poddanych opodatkowaniu przed dniem wejścia w życie ustawy”.
699
  Na przykład art. 1 § 1 dekretu z dnia 28 czerwca 1946 r. o odpowiedzialności karnej za odstępstwo
od narodowości w czasie wojny 1939–1945: „Kto, będąc obywatelem polskim, w czasie pomiędzy 1 wrześ-
nia 1939 r. a 9 maja 1945 r. zgłosił swoją przynależność do narodowości niemieckiej lub uprzywilejowanej
przez okupanta, podlega karze więzienia do lat 10”; por. także dekret z dnia 22 stycznia 1946 r. o odpowie-
dzialności za klęskę wrześniową i faszyzację życia państwowego (Dz. U. Nr 5, poz. 46).

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
240 Rozdział 8. Obowiązywanie prawa

Jak już zaznaczono, nie są to określenia trafne. Dziś wydany akt prawny najwcześ-
niej może obowiązywać od dziś. Rzecz zaś w tym, że akty tego rodzaju wydane dziś
i obowiązujące od dziś (tzn. dopiero od dziś mają być stosowane), nakazują wiązanie
skutków prawnych z faktami, które zaistniały przed ich wydaniem. W żadnym wy-
padku nie są to więc akty o „wstecznej mocy obowiązującej”, lecz akty obowiązujące
od dziś pro futuro, tyle tylko, że są to akty nakazujące wiązanie skutków prawnych
ze zdarzeniami z przeszłości, a to przecież nie to samo700. Czym innym bowiem jest
cecha obowiązywania aktu prawnego, czym innym zaś to, z którymi faktami praw-
nymi, mającymi miejsce w różnym czasie, dany akt wiąże skutki prawne.

Należy zatem jeszcze raz podkreślić, że normy prawne mogą obowiązywać najwcześ-
niej od momentu publikacji, a prawo może działać zawsze tylko na przyszłość.

Można natomiast wyodrębnić sześć różnych sytuacji „mocy prawa względem czasu”:
1) ustawa wiąże skutki prawne jedynie z wydarzeniami przyszłymi;
2) ustawa odnosi się zarówno do wydarzeń teraźniejszych, jak i przyszłych;
3) ustawa wiąże skutki prawne wyłącznie z wydarzeniami teraźniejszymi;
4) ustawa obejmuje swym zasięgiem wydarzenia z przeszłości, teraźniejszości oraz
przyszłości;
5) ustawa wiąże skutki prawne z wydarzeniami zaistniałymi w przeszłości oraz
teraźniejszości;
6) ustawa ma zastosowanie jedynie do faktów zaistniałych w przeszłości701.

Ustanawianie przepisów wiążących skutki prawne ze zdarzeniami sprzed wydania


tych przepisów może stawiać adresatów w różnej sytuacji.

W wartości akceptowane w obrocie prawnym nie godzą te akty normatywne, które wią-
żą skutki prawne z faktami wcześniejszymi niż czas ustanowienia tych aktów, ale nie
pogarszają sytuacji prawnej podmiotów, a nawet ją polepszają702.

Ustanawianie przepisów prawnych wiążących skutki prawne ze zdarzeniami, które


miały miejsce przed wydaniem tychże przepisów, może powodować i niekiedy po-
woduje tego rodzaju konsekwencje, że zachowania wczoraj zgodne z obowiązującym
prawem dziś rodzą dla adresatów negatywne skutki prawne, nawet z sankcjami kar-
noprawnymi włącznie. Choć adresat wczoraj postępował zgodnie z prawem, dziś za

700
  Por. H.W. Scheerbarth, Die Anwendung von Gesetzen..., s. 28–32; M. Sośniak, Konflikty w czasie
norm cywilnoprawnych, Kraków 1962, s. 15.
701
  H. Grajewski, Granice czasowe mocy obowiązującej norm dawnego prawa polskiego, Łódź 1970, s. 31.
702
  Adresaci akceptują np. postanowienia w ciągu roku wydanego aktu, mocą którego „wstecz” pod-
wyższa się uposażenia pracowników, wypłacając im wyrównanie pieniężne za miesiące ubiegłe. Por. np.
uchwałę Rady Ministrów nr 119 z dnia 18 lipca 1985 r. zmieniającą uchwałę w sprawie zasad wynagradza-
nia pracowników zatrudnionych w organizacjach społecznych (M.P. Nr 20, poz. 155). Uchwała ta weszła
w życie z dniem ogłoszenia (3 sierpnia) z tzw. wsteczną mocą obowiązującą od dnia 1 czerwca 1985 r.

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
3. Zakresy obowiązywania 241

wczorajsze swe postępowania, i to zgodne z prawem, z mocy nowego aktu prawnego


poniesie ujemne skutki prawne. Postanowienia tego rodzaju burzą zaufanie do pra-
wa, gdyż adresaci nie mają pewności, czy postępowanie dziś z prawem zgodne, jutro
nie okaże się zachowaniem represjonowanym. W europejskiej kulturze prawniczej
narastał moralny sprzeciw wobec ustanawiania przepisów wprowadzających ujemne
konsekwencje prawne za zachowania poprzedzające wydanie danego aktu prawnego.
Sprzeciw ten znalazł swój wyraz w postaci maksymy lex retro non agit703.

„(...) niezależnie od argumentacji (tetycznej, utylitarnej czy właściwej), przy pomocy


której może być i bywa uzasadniana maksyma lex retro non agit, w każdym przypad-
ku, bez względu na to, czy uzasadniający zdaje sobie z tego sprawę czy nie, funkcja
tejże zasady sprowadza się do ochrony wartości pewności prawa”704. Pewność prawa
jest uważana za jedną z najważniejszych wartości, do której osiągnięcia mają zmie-
rzać systemy prawa pozytywnego. Zasada ta chroni podmioty prawa przed ujem-
nymi skutkami prawnymi zachowań, które w okresie obowiązywania starej ustawy
były z nią zgodne. Zapewnia również możliwość przewidywania skutków prawnych
własnych działań oraz działań organów państwowych.

Realizacja tej zasady przedstawia się różnie w różnych systemach prawnych, gdyż
wszystko zależy tu od postanowień prawa obowiązującego w danym państwie705. Naj-
dalej idą postanowienia tych systemów prawnych, w których zasada lex retro non agit
jest jedną z norm konstytucyjnych. Tego rodzaju postanowienia wiążą więc zarówno
ustawodawcę, jak i organy stosujące prawo. Czasami zasada lex retro non agit wyra-
żona w konstytucji obejmuje tylko niektóre działy prawa, a mianowicie te, których
postanowienia mogły w najbardziej drastyczny sposób dotknąć obywatela, gdyby na-
dano im tzw. wsteczną moc obowiązującą. Chodzi tu w szczególności o prawo karne
z uwagi na możliwość zagrożenia dóbr dla jednostki najwyższych – życia i wolności.
Za respektowaniem zasad nullum crimen sine lege i nulla poena sine lege wypowiadali
się najwybitniejsi myśliciele706. Bywa jednak, że i od tych zasad odstępuje się niekiedy
nawet w prawie karnym707.

703
  Por. np. J. Nowacki, Pewność prawa a zasada lex retro non agit, Zeszyty Naukowe Uniwersytetu
Łódzkiego, Seria I: Nauki Humanistyczno-Społeczne, z. 35, Łódź 1964; J. Zielonacki, Zastosowanie ustaw
pod względem czasu, w: Rozprawy i sprawozdania z posiedzeń wydziału historyczno-filozoficznego Akademii
Umiejętności, t. 1, 2, 1874; H.W. Scheerbarth, Die Anwendung von Gesetzen..., passim.
704
  J. Nowacki, Pewność prawa..., s. 39.
705
  Problematyka ta została omówiona w pracy J. Nowackiego, Pewność prawa..., s. 27–32.
706
  Por. np. A.R. v. Feuerbach, Lehrbuch des gemeinen in Deutschland gültigen Peinlichen Rechts, Aufl.
14, Giessen 1847; C. Beccaria, O przestępstwach i karach, Warszawa 1959, s. 59, 86; Ch. de Montesquieu,
O duchu praw, t. 1, Warszawa 1957, s. 125–126. Historię zasad nullum crimen... i nulla poena..., zmianę
ich znaczeń, zakres stosowania omawia W. Sax, Grundsätze der Strafrechtspflege, in: Die Grundrechte, Bd.
III/2, Berlin 1959, s. 992 i n., a także O.A. Germann, Methodische Grundfragen, Basel 1946, s. 62 i n.;
C.E. Alchourrón, E. Bulygin, Normative Systems, s. 140–143.
707
  Por. np. dekret z dnia 22 stycznia 1946 r. o odpowiedzialności za klęskę wrześniową i faszyzację
życia państwowego. O odstępstwach od zasady nullum crimen... por. np. J. Śliwowski, Prawo karne, War-
szawa 1979, s. 39–42.

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
242 Rozdział 8. Obowiązywanie prawa

W wielu systemach prawnych konstytucje nie formułują żadnych postanowień doty-


czących zasady lex retro non agit, natomiast zawierają je niektóre ustawy zwykłe. Tak
są rozumiane postanowienia art. 1 polskiego Kodeksu karnego708, które wiążą tylko
stosującego prawo, a nie wiążą prawodawcy.

W pewnych ustawach zasada ta jest urzeczywistniana w jeszcze węższym zakresie.


Przykładem może być art. 3 k.c.: „Ustawa nie ma mocy wstecznej, chyba że to wynika
z jej brzmienia lub celu”. W świetle postanowień przytoczonego przepisu problem
wstecznego stosowania lub niestosowania przepisów Kodeksu cywilnego zależy od
ocen stosującego prawo, od tego, jak będzie on rozumiał „brzmienie” albo „cel” da-
nego przepisu.

Bywają również systemy prawne niezawierające żadnych postanowień dotyczących


wiązania skutków prawnych z faktami, które miały miejsce przed wydaniem danego
aktu prawnego. Powzięcie jakiejkolwiek decyzji w tej sprawie jest wówczas uzależnio-
ne od ocen stosującego prawo, od akceptowanych przez niego wartości, od tego, czy
wyższą wartość będzie dla niego stanowiła pewność prawa czy np. względy celowości
politycznej, sprawiedliwości.

3.3.2. Utrata mocy obowiązującej

Większość aktów prawnych nie zawiera postanowień, do kiedy obowiązują. Obowią-


zują dopóty, dopóki nie zostaną uchylone mocą później wydanych aktów normatyw-
nych (derogatio)709. Technicznie jest to rozwiązywane w ten sposób, że nowo wyda-
ny akt normatywny zawiera postanowienia, nazywane klauzulami derogacyjnymi,
uchylające przepisy prawa dotychczas obowiązujące w danej dziedzinie.

Klauzulom derogacyjnym nadawana bywa różna postać. Jedne z nich wyraźnie wyli-
czają całe akty prawne i (lub) poszczególne przepisy prawa, które tracą moc obowią-
zującą z dniem wejścia w życie nowego aktu prawnego710. Rozstrzygnięcie, które akty

708
  Artykuł 1 § 1 k.k.: „Odpowiedzialności karnej podlega ten tylko, kto popełnia czyn zabroniony pod
groźbą kary przez ustawę obowiązującą w czasie jego popełnienia”.
709
  Problematyka derogacji została przedstawiona m.in. w pracy H. Kelsen, Allgemeine Theorie der
Normen, Wien 1979, s. 84–91; idem, Derogation, in: Essays in Legal and Moral Philosophy, Dordrecht–Bo-
ston 1973, s. 261–275. W starszej terminologii różnicowano: abrogatio – całkowite uchylenie aktu prawne-
go bez ustanawiania nowego aktu; obrogatio – uchylenie aktu prawnego i zastąpienie go nowym; derogatio
– częściowe uchylenie postanowień aktu prawnego; derogatio obrogans – częściowe uchylenie postano-
wień aktu prawnego i zastąpienie ich nowymi; derogatio abrogans – częściowe uchylenie postanowień aktu
prawnego bez zastąpienia ich nowymi. Por. I. Bogucka, S. Bogucki, O derogacji i pojęciach pokrewnych,
PiP 1992, z. 6, s. 80 i n.
710
  Na przykład art. VII ustawy z dnia 23 kwietnia 1964 r. – Przepisy wprowadzające Kodeks cywilny:
„Uchyla się: 1) rozporządzenie Prezydenta Rzeczypospolitej z dnia 29 czerwca 1924 r. o lichwie pieniężnej
(Dz. U. Nr 56, poz. 574); 2) dekret Prezydenta Rzeczypospolitej z dnia 3 grudnia 1935 r. o wysokości odse-
tek ustawowych (Dz. U. Nr 88, poz. 545); 3) art. 3, 4, 5, 7 zdanie ostatnie oraz art. 9 dekretu z dnia 16 maja

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
3. Zakresy obowiązywania 243

prawne lub przepisy prawa tracą moc obowiązującą, jest w tym przypadku wyłącznie
sprawą postanowień prawa.

W tekstach prawnych spotyka się jednak i takie klauzule derogacyjne, które dokładnie
nie wskazują aktów normatywnych tracących moc obowiązującą. W bardzo ogólny
sposób klauzule te postanawiają, że z dniem wejścia w życie nowego aktu prawnego
moc obowiązującą tracą wszystkie przepisy dotyczące kwestii unormowanych w tym
akcie711. Nie trzeba dodawać, jak wiele wątpliwości może budzić tak ogólnie sformu-
łowana klauzula derogacyjna. Ciężar ustalania, które z do tej pory obowiązujących
przepisów prawa utraciły swą moc obowiązującą, które zaś jej nie utraciły, zostaje
przesunięty wtedy na organy stosujące prawo. W przypadkach wydawania nowych,
i to dużych aktów prawnych, prawodawcy zachowują szczególną ostrożność, przeja-
wiającą się w tym, że wyraźnie wymieniają akty i przepisy tracące moc obowiązują-
cą, a ponadto jak gdyby w celu uzyskania całkowitej pewności, co do tego, że posta-
nowienia starego prawa nie będą stosowane, ustanawiają tę bardzo ogólną klauzulę
derogacyjną o utracie mocy obowiązującej przez wszystkie przepisy, które dotyczą
zagadnień unormowanych w nowym akcie prawnym712.

Aby uniknąć nieporozumień, należy zaznaczyć, że bywa i tak, iż mocą odpowiednich


klauzul derogacyjnych zostają uchylane dotychczas obowiązujące przepisy, a nawet
całe akty prawne, „w ich miejsce” zaś nowe przepisy prawa nie są ustanawiane. Mamy
wówczas do czynienia z rezygnacją z unormowania zachowań, które dotychczas były
normowane przez prawo713.

Derogacja przepisu prawa może również stanowić następstwo orzeczenia Trybu-


nału Konstytucyjnego, który uzna określony przepis jako niezgodny z konstytucją
(niekonstytucyjny) bądź niezgodny z przepisem hierarchicznie nadrzędnym (niele-
galny). Orzeczenia sądu konstytucyjnego mają moc powszechnie obowiązującą i są
ostateczne (art. 190 Konstytucji RP). Orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego wcho-

1956 r. o umowach dostawy pomiędzy jednostkami gospodarki uspołecznionej (Dz. U. Nr 16, poz. 87);
4) art. 1–5, 7 i 8 ustawy z dnia 15 listopada 1956 r. o odpowiedzialności Państwa za szkody wyrządzone
przez funkcjonariuszy państwowych (Dz. U. Nr 54, poz. 243); 5) art. 8 i 9 oraz, w zakresie ubezpieczeń do-
browolnych, art. 12 ustawy z dnia 2 grudnia 1958 r. o ubezpieczeniach majątkowych i osobowych (Dz. U.
Nr 72, poz. 357)”. Por. także artykuły III, IV, V i VI tychże Przepisów wprowadzających Kodeks cywilny,
które ze względu na znaczne ich rozmiary tutaj nie są przytaczane.
711
  Na przykład art. II powoływanych już Przepisów wprowadzających Kodeks cywilny: „Z dniem
wejścia w życie kodeksu cywilnego tracą moc wszelkie przepisy dotyczące przedmiotów w tym kodeksie
unormowanych...”.
712
  Na przykład art. III–VII Przepisów wprowadzających Kodeks cywilny, wyliczające akty normatyw-
ne i przepisy tracące moc obowiązującą, oraz art. II tych Przepisów wprowadzających, zawierających nadto
tę klauzulę derogacyjną.
713
  Na przykład dekret z dnia 25 września 1945 r. – Prawo małżeńskie (Dz. U. Nr 48, poz. 270) –
w rozdz. I regulował sprawę zaręczyn. Zarówno w ustawie z dnia 27 czerwca 1950 r. – Kodeks rodzinny
(Dz. U. Nr 34, poz. 308 z późn. zm.), jak i w obecnie obowiązującej ustawie z dnia 25 lutego 1964 r. – Ko-
deks rodzinny i opiekuńczy (tekst jedn.: Dz. U. z 2015 r. poz. 2082) prawodawca zrezygnował z unormo-
wania zaręczyn.

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
244 Rozdział 8. Obowiązywanie prawa

dzi w życie z dniem ogłoszenia we właściwym dzienniku urzędowym. Regułą jest


zatem to, iż z tą chwilą przepis uznany za niekonstytucyjny czy też nielegalny traci
moc obowiązującą. Trybunał posiada jednakże uprawnienie do określenia innego
terminu utraty mocy obowiązującej; termin ten nie może przekroczyć 18 miesięcy,
gdy chodzi o ustawę, a gdy chodzi o inny akt normatywny 12 miesięcy (art. 190 ust. 3
Konstytucji RP). Przyznanie sądowi konstytucyjnemu uprawnienia do przedłużenia
mocy obowiązującej przepisu niekonstytucyjnego czy nielegalnego uzasadniane jest
najczęściej koniecznością uniknięcia negatywnych skutków społecznych, które mo-
głyby zaistnieć w przypadku stanu „normatywnej próżni”, powstałego wobec wejścia
w życie orzeczenia Trybunału z dniem ogłoszenia. Wskazać jednakże należy, iż za-
gadnienie dalszego obowiązywania przepisów uznanych za niekonstytucyjne czy też
nielegalne stanowi kwestię niezwykle kontrowersyjną (czy sądy powinny stosować
przepisy, które obowiązują, jednakże są nielegalne?)714.

Nie jest jednak tak, że akty prawne nigdy nie postanawiają, do kiedy obowiązują. Nie-
które z nich same zawierają takie postanowienia. Są one nazywane ustawami (aktami
prawnymi) czasowymi. Określana w danym akcie prawnym chwila utraty przez nie
mocy obowiązującej bywa oznaczana w różny sposób. Niekiedy zostaje wskazana data
kalendarzowa, z której nadejściem dany akt traci swą moc obowiązującą, bądź też wy-
mieniany bywa okres, w ciągu którego dany akt prawny obowiązuje, a po jego upływie
traci moc obowiązującą715.

Chwila utraty mocy obowiązującej przez dany akt prawny może być w tym akcie
oznaczona w inny jeszcze sposób716.

Czasami mamy do czynienia z sytuacją, w której pewne przepisy prawa nie są ani
przestrzegane, ani stosowane. Przepisy takie uważa się za nieobowiązujące. Utraci-
ły one swoją moc obowiązującą per desuetudinem. Desuetudo to nazwa oznaczająca
zwyczaj negatywny, którego podstawowa funkcja polega na uchylaniu mocy obowią-
zującej istniejących norm. Jeżeli zwyczaj jest uważany za fakt prawotwórczy, to może
także derogować przepisy prawa pozytywnego. Występuje tu behawioralne kryterium
obowiązywania prawa: przepis prawa nie obowiązuje, ponieważ nie jest przestrzegany
ani stosowany717.

714
  Por. S. Tkacz, O czasowym obowiązywaniu aktów niezgodnych z konstytucją w świetle orzecznictwa
Trybunału Konstytucyjnego, Zeszyty Naukowe GWSH, z. 32, red. A. Bisztyga, Katowice 2007.
715
  Na przykład art. 37 uchylonej ustawy z dnia 10 maja 1985 r. o szczególnej odpowiedzialności karnej
(Dz. U. Nr 23, poz. 101 z późn. zm.): „Ustawa wchodzi w życie z dniem 1 lipca 1985 r. i obowiązuje do
dnia 30 czerwca 1988 r.”; art. 27 ustawy z dnia 25 czerwca 1997 r. o świadku koronnym (tekst jedn.: Dz. U.
z 2014 r. poz. 1801): „Ustawa wchodzi w życie z dniem 1 września 1998 r.”.
716
  Na przykład art. 5 ustawy z dnia 11 września 1944 r. o kompetencjach przewodniczącego Krajowej
Rady Narodowej (Dz. U. Nr 5, poz. 23 z późn. zm.) stanowił: „Ustawa niniejsza wchodzi w życie z dniem
ogłoszenia i wygasa automatycznie z chwilą ukonstytuowania się ciał parlamentarnych wybranych na za-
sadzie powszechnych wyborów”.
717
  Por. np. H. Kelsen, Reine Rechtslehre..., s. 219–220; idem, Derogation..., s. 217.

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
3. Zakresy obowiązywania 245

Niektórzy autorzy, pisząc o desuetudo, wprowadzają elementy aksjologiczne. Uważa-


ją mianowicie, że dany przepis należy odrzucić, gdy jest nieodpowiedni do zmienio-
nych warunków społecznych718.

Główne tezy

– Kryteria obowiązywania prawa pozwalają na odróżnienie norm obowiązujących


od tych, które nie obowiązują;
– Najczęściej wyodrębnia się trzy kryteria obowiązywania prawa: kryterium tetycz-
ne oraz kryterium aksjologiczne odwołują się do sposobu uzasadnienia normy,
natomiast kryterium behawiorystyczne odwołuje się do jej efektywności (do faktu
jej przestrzegania);
– System prawa stanowionego jest przede wszystkim wiązany z tetycznym kryte-
rium obowiązywania prawa; nie da się jednakże uzasadnić tetycznie wszystkich
sytuacji związanych ze stosowaniem bądź niestosowaniem pewnych norm w sy-
stemie prawa stanowionego (np. w przypadku nieprzestrzegania i niestosowania
zarówno przez organy państwa, jak i pozostałe podmioty prawa przepisów, które
spełniają przesłankę ustanowienia przez kompetentny organ zgodnie z przewi-
dzianą procedurą, lecz zostały powszechnie uznane za nieodpowiadające aktual-
nym warunkom społecznym);
– Zakresy obowiązywania prawa odpowiadają na pytania: gdzie (w jakiej przestrze-
ni) prawo obowiązuje (zakres terytorialny); kogo prawo obowiązuje (zakres perso-
nalny); „od kiedy do kiedy” (jaki jest początkowy i końcowy moment) obowiązy-
wania prawa (zakres temporalny).

Przykładowe pytania:

Art. 14 ust. 1 ustawy z dnia 29 października 1982 r. o wychowaniu w trzeźwości i prze-


ciwdziałaniu alkoholizmowi (tekst jedn.: Dz. U. z 2015 r. poz. 1286 z późn. zm.)

Art. 14. 1. Zabrania się sprzedaży, podawania i spożywania napojów alkoholowych:


1) na terenie szkół oraz innych zakładów i placówek oświatowo-wychowawczych,
opiekuńczych i domów studenckich;
2) na terenie zakładów pracy oraz miejsc zbiorowego żywienia pracowników;
3) w miejscach i czasie masowych zgromadzeń;
4) w środkach i obiektach komunikacji publicznej, z wyjątkiem wagonów restau-
racyjnych i bufetów w pociągach, w których dopuszcza się sprzedaż, podawanie
i spożywanie napojów alkoholowych do 4,5% zawartości alkoholu oraz piwa;
5) (uchylony);

718
  Por. np. A. Ross, On Law..., s. 78.

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
246 Rozdział 8. Obowiązywanie prawa

6) w obiektach zajmowanych przez organy wojskowe i spraw wewnętrznych, jak


również w rejonie obiektów koszarowych i zakwaterowania przejściowego jed-
nostek wojskowych.
1a. (uchylony).
2. (uchylony).
2a. Zabrania się spożywania napojów alkoholowych na ulicach, placach i w parkach,
z wyjątkiem miejsc przeznaczonych do ich spożycia na miejscu, w punktach sprze-
daży tych napojów.
3. Zabrania się sprzedaży, podawania i spożywania napojów zawierających więcej niż
18% alkoholu w ośrodkach szkoleniowych.
4. Zabrania się sprzedaży i podawania napojów zawierających więcej niż 18% alkoho-
lu w domach wypoczynkowych.
5. Sprzedaż, podawanie i spożywanie napojów zawierających więcej niż 4,5% alko-
holu może się odbywać na imprezach na otwartym powietrzu tylko za zezwoleniem
i tylko w miejscach do tego wyznaczonych.
6. W innych niewymienionych miejscach, obiektach lub na określonych obszarach
gminy, ze względu na ich charakter, rada gminy może wprowadzić czasowy lub sta-
ły zakaz sprzedaży, podawania, spożywania oraz wnoszenia napojów alkoholowych.
(...)

Pytania

1) Czy mając na uwadze treść przytoczonego przepisu, za zgodne z obowiązują-


cym prawem uznać należy zachowanie w postaci picia alkoholu na rynku miasta
31 grudnia o godzinie 24:00?
2) Czy twoim zdaniem dopuszczalne jest czasowe zakrycie tablicy rejestracyjnej po-
jazdu poprzez umieszczenie tablicy z napisem „Młoda para” w trakcie uroczysto-
ści ślubnych? Zastanów się, do jakiego kryterium obowiązywania prawa odwołałeś
się, udzielając odpowiedzi na postawione pytanie?
3) Przeczytaj § 3 Decyzji Agencji Wywiadu, którą umieszczono na końcu rozdziału
pt. „Sposoby powstawania prawa”. Zastanów się nad zagadnieniem temporalnego
zakresu obowiązywania tej decyzji.

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
247

Rozdział 9

STOSOWANIE PRAWA, DECYZJE W PROCESIE


STOSOWANIA PRAWA*

1. Co w istocie oznacza termin „stosowanie prawa”?


1.1. Rozumienie „stosowania prawa”
Pojęcie „stosowanie prawa” bywa w prawoznawstwie rozumiane niejednolicie. Spo-
wodowane to jest nie tyle właściwościami języka, a więc sporami werbalnymi, ile
kontrowersjami związanymi z akceptowanymi poglądami na temat rozróżnienia
wielorakich przejawów działalności organów państwowych. Kontrowersje dotyczące
stosowania prawa wiążą się m.in. z zagadnieniem podmiotów stosujących prawo719.
Jedni uważają, że mogą być nimi tylko władczo działające w granicach swoich kom-
petencji organy państwowe720, przy czym przez działalność organów państwowych
rozumieją oni zarówno działalność sądów sprawujących wymiar sprawiedliwości,
jak i wydawanie wiążących decyzji indywidualnych przez organy administracji pań-
stwowej. Inni uważają, iż ze stosowaniem prawa mamy do czynienia wówczas, gdy
jakikolwiek podmiot prawa korzysta z uprawnień określonych przepisami prawa, np.
wnosząc akt oskarżenia w sprawie ściganej z oskarżenia prywatnego; w takim rozu-
mieniu prawo jest stosowane także przez osoby fizyczne oraz osoby prawne721. Mając
na uwadze podniesione kontrowersje, można mówić o stosowaniu prawa sensu stricto
(w wąskim znaczeniu) oraz o stosowaniu prawa sensu largo (w szerokim znaczeniu).

Stosowaniem prawa sensu stricto określimy proces decyzyjny, podejmowany przez


kompetentny organ państwowy (lub inny podmiot upoważniony), który na podsta-

*  Autorem rozdziału 9 „Stosowanie prawa, decyzje w procesie stosowania prawa” jest dr hab. Sławomir
Tkacz.
719
  Por. na ten temat J. Wróblewski, Sądowe stosowanie prawa, Warszawa 1972, s. 7 i n.
720
  J. Wróblewski, Stosowanie prawa (model teoretyczny), PiP 1967, z. 3; L. Morawski, Wstęp do prawo-
znawstwa, Toruń 2011, s. 125; T. Chauvin, T. Stawecki, P. Winczorek, Wstęp do prawoznawstwa, Warszawa
2009, s. 189.
721
  Por. J. Wróblewski, Wstęp do prawoznawstwa, Łódź 1984, s. 122; S. Redelbach, S. Wronkowska,
Z. Ziembiński, Zarys teorii państwa i prawa, Warszawa 1994, s. 250.

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
248 Rozdział 9. Stosowanie prawa, decyzje w procesie stosowania prawa

wie norm generalnych i abstrakcyjnych wiąże skutki prawne z zaistniałym stanem


faktycznym, co w efekcie prowadzi do wydania rozstrzygnięcia o charakterze indy-
widualnym i konkretnym722. Jego treścią jest kwalifikacja stanu faktycznego z punktu
widzenia kryteriów stanowiących jego podstawę normatywną oraz ustalenie praw-
nych konsekwencji tej kwalifikacji723. Przez stosowanie prawa sensu largo będziemy
rozumieć proces, w toku którego określony podmiot prawa podejmuje na podstawie
norm o charakterze generalnym i abstrakcyjnym działania, które w efekcie prowadzą
do powstania określonych obowiązków lub uprawnień, ewentualnie uprawnień i obo-
wiązków. Powołanie w dyskursie pojęcia „stosowanie prawa” przekonuje, że prawo
dane jest przed jego zastosowaniem. Coraz częściej jednak pojawiają się w literaturze
takie określenia, jak „konkretyzacja”, „urzeczywistnianie” czy nawet „odnajdywa-
nie” prawa. Prawo ma „charakter argumentacyjny”724, ujmowane jest ono w katego-
riach efektu działań podejmowanych przez kompetentne organy państwowe, w tym
organy sądownicze – jak pisze R. Dworkin: „sądy stanowią stolice imperium prawa,
a sędziowie są jego książętami725. Prawo ma „charakter argumentacyjny”726. W na-
szym przekonaniu przytoczone zwroty bardzo trafnie wskazują na złożoność proce-
su podejmowania rozstrzygnięć prawnych.

1.2. Modele stosowania prawa


W literaturze wyrażono dwa odmienne stanowiska w przedmiocie celu i skutków pro-
cesu stosowania prawa. Często są one charakteryzowane w kategoriach „modeli sto-
sowania prawa”. Podkreślić należy, iż fundament, na którym opierają się twierdzenia
o „modelach stosowania prawa”, stanowi założenie, iż proces stosowania prawa, pomi-
mo jego złożoności, można sprowadzić do określonych modeli. W tym miejscu chcemy
zwrócić uwagę na to, że w praktyce nie jest tak, iż w każdym przypadku stosowania
prawa czynności podejmowane przez kompetentny podmiot mają taki sam charakter,
zatem wyodrębnienie „modeli stosowania prawa” służy przede wszystkim celom dy-
daktycznym.

Zwolennicy „modelu sylogistycznego (dedukcyjnego) stosowania prawa” przyjmu-


ją założenie, iż tekst prawny stanowi zbiór „gotowych rozwiązań”; organ stosujący
prawo w określonym stanie faktycznym dedukuje jedno słuszne rozstrzygnięcie,
które wynika z obowiązujących przepisów prawa. Zgodnie z tym stanowiskiem

722
  H. Nawiasky, Allgemeine Rechtslehre als System der rechtlichen Grundbegriffe, Aufl. 2, Einsiedeln
Zürich–Köln 1948, s. 120 i n.
723
  L. Leszczyński, Zagadnienia teorii stosowania prawa. Doktryna i tezy orzecznictwa, Kraków 2001,
s. 15.
724
  Por. N. MacCormick, Rhetoric and the Rule of Law: A Theory of Legal Reasoning, Oxford 2005, s. 14.
725
  R. Dworkin, Imperium prawa (tłum. J. Winczorek), Warszawa 2006, s. 409; por. L. Morawski, Głów-
ne problemy współczesnej filozofii prawa. Prawo w toku przemian, Warszawa 2000, s. 183 i n.
726
  Por. N. MacCormick, Rhetoric..., s. 14.

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
1. Co w istocie oznacza termin „stosowanie prawa”? 249

podejmuje się próby sprowadzenia stosowania prawa do procesu logicznego (tzw. sy-
logizm prawniczy)727. Sylogizmy prawnicze są konstruowane w ten sposób, że większą
przesłanką jest norma generalna, abstrakcyjna, odpowiednio zinterpretowana, prze-
słanką mniejszą – zdanie o fakcie, z którym mają być związane skutki prawne, wnios-
kiem natomiast – decyzja jednostkowa w postaci normy indywidualnej, konkretnej.
Na przykład: kto zabiera cudzą rzecz ruchomą, podlega karze (przesłanka większa),
X zabrał cudzą rzecz ruchomą (przesłanka mniejsza), X podlega karze (wniosek).
Organ stosujący prawo wyprowadza zatem konsekwencje prawne, podejmując jedyne
słuszne rozstrzygnięcie, które automatycznie wynika z zestawienia stanu faktyczne-
go sprawy oraz przepisu prawa.

W piśmiennictwie wyrażono szereg opinii krytycznych w przedmiocie takiego „me-


chanicznego” przedstawienia procesu stosowania prawa. Wskazywano, iż nie można
mówić o wartości logicznej sylogizmu prawniczego. Z dwóch różnych wypowiedzi:
normy i zdania nie można poprawnie wyprowadzić normy jednostkowej. Takiej lo-
giki nie zbudowano. Podkreślano, iż proces stosowania prawa opiera się na licznych
założeniach wartościujących. Oceny stosującego prawo mają wpływ zarówno na wy-
bór, jak i wykładnię przepisu prawnego. Prawodawca bardzo często świadomie po-
zostawia organom stosującym prawo swobodę w zakresie decyzji podejmowanych
w procesie stosowania prawa (zob. rozważania dotyczące luzów decyzyjnych). Oceny
ingerują także w ustalenie konsekwencji prawnych. Podkreślano również, iż gdyby
rozstrzygnięcia w procesie stosowania prawa zapadały w drodze sylogizmu, zbędne
byłyby procedury zapewniające kontrolę instancyjną podejmowanych decyzji, bo-
wiem konsekwencje prawne byłyby ustalane poprzez ich „mechaniczne wyliczenie”.

Wielu autorów, biorąc pod uwagę coraz większą złożoność regulacji prawnych oraz
wzrastającą „otwartość” systemu prawa, stoi na stanowisku, iż istotę procesu stoso-
wania prawa o wiele lepiej oddaje „argumentacyjny (dyskursywny) model stosowania
prawa”. W literaturze mówi się nawet o ewolucji poglądów dotyczących stosowa-
nia prawa „od modelu sylogistycznego do modelu argumentacyjnego”728. Zwolenni-
cy „argumentacyjnego modelu stosowania prawa” przyjmują, iż proces stosowania
prawa polega na dokonywaniu wyborów pomiędzy różnymi, możliwymi do uzasad-
nienia (akceptowalnymi), alternatywnymi decyzjami prawa. Organ stosujący prawo
powinien podjąć rozstrzygnięcie, które w jego przekonaniu jest on w stanie w sposób
najbardziej przekonywający uzasadnić. Tak charakteryzowane działania w procesie
stosowania prawa ujmowane są w kategoriach sztuki argumentacji.

727
 O sylogizmie prawniczym piszą m.in. U. Klug, Juristische Logik, Aufl. 3, Berlin–Heidelberg–New
York 1966, s. 47; K. Engisch, Logische Studien zur Gesetzesanwendung, Aufl. 2, Heidelberg 1960, s. 22–37;
K. Larenz, Methodenlehre der Rechtswissenschaft, Berlin–Göttingen–Heidelberg 1960, s. 196 i n.; E. Schnei-
der, Logik für Juristen, Aufl. 2, München 1972, s. 119 i n.; R. Schreiber, Logik des Rechts, Berlin–Göttingen–
Heidelberg 1962, s. 40 i n.; G. Kalinowski, Introduction a la logique juridique, Paris 1965, s. 171 i n.
728
  Por. L. Morawski, Główne problemy współczesnej filozofii prawa. Prawo w toku przemian, Warszawa
2000, s. 151–162.

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
250 Rozdział 9. Stosowanie prawa, decyzje w procesie stosowania prawa

Poszukując „trzeciej drogi”, można zaproponować stanowisko pośrednie, które łączy


dwa zaprezentowane podejścia do procesu stosowania prawa. T. Pietrzykowski słusz-
nie zwraca uwagę na to, że sylogistyczna struktura rozumowania jest nieodłączną
cechą procesu stosowania prawa. Jak pisze autor: „jak długo prawo będzie składało się
z abstrakcyjno-generalnych norm (przepisów aktów normatywnych, umów, prece-
densowych rationes decidendi itp.), na podstawie których mają zapadać jednostkowe
rozstrzygnięcia, tak długo i rozumowanie towarzyszące jego stosowaniu ostatecznie
będzie musiało przybierać strukturę sylogistyczną”729. Wyraźnie wskazać należy, iż
organ stosujący prawo ma obowiązek rozstrzygnięcia zagadnienia prawnego stano-
wiącego przedmiot postępowania; w każdym przypadku musi on orzec, czy zaist-
niały stan faktyczny pociąga za sobą konsekwencje prawne, czy też nie. Stosowanie
prawa stanowi proces podejmowania decyzji na podstawie obowiązujących norm
prawnych, z tego punktu widzenia proces ten ma charakter „sylogistyczny”, musi on
zakończyć się wydaniem rozstrzygnięcia, w przekonaniu organu orzekającego jedne-
go, jedynego słusznego. Organ ten, podejmując rozstrzygnięcie, wybiera zachowanie,
które utrzyma się w dyskursie, tj. na rzecz którego przemawiają „lepsze” argumenty.
Oczywiście w praktyce stosowania prawa znacznie prościej uzasadnić decyzje podej-
mowane w „łatwych przypadkach stosowania prawa”, które są oczywiste, nie budząc
niczyich wątpliwości, niż w „przypadkach trudnych”, które wymagają rozbudowa-
nych argumentacji walidacyjnych, interpretacyjnych czy dowodowych.

Tak przedstawiony model procesu stosowania prawa można określić mianem „mode-
lu sylogistyczno-argumentacyjnego”.

1.3. Typy stosowania prawa


Przedstawiliśmy ogólną definicję pojęcia stosowania prawa sensu stricto, charakte-
ryzując je w kategoriach procesu decyzyjnego organów państwa, którym przyznane
zostały przez prawo odpowiednie kompetencje. Obecnie zwracamy uwagę na to, że
istnieją pewne znaczące różnice w toku stosowania prawa przez sądy oraz organy ad-
ministracji publicznej. Stąd wyodrębnia się dwa podstawowe typy stosowania prawa:
– sądowy typ stosowania prawa (wiązany z postępowaniem sądowym, w tym
z postępowaniem sądowym przed sądami administracyjnymi);
– administracyjny typ stosowania prawa (wiązany z postępowaniem administra-
cyjnym).

Zarówno postępowanie sądowe, jak i postępowanie administracyjne jest wieloinstan-


cyjne (wieloinstancyjność). Oznacza to, że strona postępowania, która nie zgadza się
z wydanym rozstrzygnięciem, może skorzystać z uprawnienia do wniesienia środka

729
  T. Pietrzykowski, Od teorii do praktyki wykładni prawa administracyjnego (artykuł recenzyjny),
PiP 2014, nr 2, s. 100.

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
1. Co w istocie oznacza termin „stosowanie prawa”? 251

odwoławczego do organu wyższej instancji. Zgodnie z art. 176 ust. 1 Konstytucji RP


postępowanie sądowe jest co najmniej dwuinstancyjne.

Orzeczenie sądowe czy też decyzja administracyjna są prawomocne (prawomocność


formalna) wówczas, gdy nie przysługuje od nich możliwość odwołania się w drodze
instancji.

Pomiędzy sądowym typem stosowania prawa a administracyjnym typem stosowania


prawa istnieją pewne znaczące różnice.

Przede wszystkim zwrócić należy uwagę, że sądowy typ stosowania prawa charak-
teryzuje się tym, że sąd zajmuje pozycję bezstronnego arbitra rozstrzygającego spór
pomiędzy równorzędnymi stronami, natomiast w administracyjnym typie stosowa-
nia prawa organ administracji publicznej, który podejmuje decyzję, zajmuje jedno-
cześnie pozycję strony w sprawie, co pozwala mu w sposób jednostronny i władczy
kształtować pozycję podmiotu ubiegającego się o wydanie decyzji administracyjnej
(tzw. władztwo administracyjne). Stąd działalność administracji poddana jest także
kontroli sądowej, którą sprawują sądy administracyjne.

Sądy (także Trybunały) są władzą odrębną i niezależną od innych władz (art. 173
Konstytucji RP). Cechą wyróżniającą sądowy typ stosowania prawa (często jest on
określany jako sprawowanie wymiaru sprawiedliwości) jest to, że organ stosujący
prawo, czyli sąd, który wydaje wyroki w imieniu Rzeczypospolitej Polskiej (art. 173
Konstytucji RP), jest niezawisły (niezawisłość). Oznacza to, że sędzia podlega tylko
konstytucji i ustawom (art. 178 ust. 1 Konstytucji RP) i żaden podmiot nie ma prawa
wpływać na treść decyzji wydawanych przezeń w sferze orzeczniczej. Nikt nie może
zatem nakazać (zakazać) sędziemu, aby wydał orzeczenie o takiej, a nie innej treści.
Sędzia nie może prowadzić działalności publicznej niedającej się pogodzić z zasadami
niezależności sądów i niezawisłości sędziów (art. 178 ust. 3 Konstytucji RP).

Organ rozstrzygający sprawę w postępowaniu administracyjnym jest podporząd-


kowany organom nadrzędnym w strukturze administracji (zasada hierarchicznego
podporządkowania) – organy te mogą wydać mu dyrektywy i polecenia służbowe
dotyczące sposobu rozstrzygnięcia sprawy. Stosujący prawo urzędnik administracji
nie jest zatem niezawisły.

1.4. Ideologie stosowania prawa


W literaturze prawniczej spotyka się liczne wypowiedzi dotyczące tego, jak prawo po-
winno być stosowane. W wypowiedziach tych znaleźć można wskazanie wartości, do
których urzeczywistnienia stosowanie prawa ma zmierzać; formułowane są w nich
konkretne dyrektywy, w jaki sposób prawo powinno być stosowane, by prowadziło

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
252 Rozdział 9. Stosowanie prawa, decyzje w procesie stosowania prawa

do osiągnięcia zamierzonej wartości, a także występują tam oceny zarówno samego


procesu stosowania prawa, jak i jego rezultatu730. Mamy więc tu do czynienia z wypo-
wiedziami o charakterze ideologicznym731. Wyraźnie należy wskazać, iż wypowiedzi
charakteryzowane w kategoriach ideologii stosowania prawa wskazują, nie jak prawo
jest stosowane, lecz formułują one postulaty dotyczące tego, jak prawo stosowane być
powinno.

Wybór ideologii stosowania prawa to wybór określonych wartości naczelnych, które


proces stosowania prawa powinien realizować. Dwa skrajne stanowiska w tym za-
kresie to:
– ideologia decyzji związanej przez prawo,
– ideologia decyzji swobodnej.

Naczelną wartością ideologii decyzji związanej przez prawo jest pewność prawa
(ewentualnie bezpieczeństwo prawne). Wartości te powinny być osiągane w ten
sposób, iż decyzje podejmowane w procesie stosowania prawa mają być w całości
zdeterminowane przez przepisy prawa. Podkreślić należy, iż prawo, które w sposób
jednoznaczny wyznacza treść decyzji będących aktami stosowania prawa, sprowa-
dzane jest to tekstów aktów normatywnych. Niektórzy autorzy akceptują przy tym
założenie o istnieniu jednego „właściwego” czy „rzeczywistego” znaczenia normy,
wymagającego tylko „ustalenia” lub „odkrycia”732. Zakłada się ponadto takie właś-
ciwości prawa, że potrzebne rozstrzygnięcie można w każdym przypadku wywieść
z norm prawa obowiązującego bądź to wprost, bądź w wyniku interpretacji ustalają-
cej ich znaczenie „rzeczywiste” czy „właściwe”, bądź też przez „logiczne rozwijanie
norm prawnych”. Nie jest to ideologia jednolita. Oprócz ujęć skrajnych występują
także ujęcia bardziej umiarkowane. Tak na przykład zdaniem jednych „wkład” pod-
miotu orzekającego – np. organu, wnoszony przezeń w procesie stosowania prawa,
ma być żaden, zdaniem innych może on mieć miejsce jedynie w kwestiach nieunor-
mowanych.

Naczelnymi wartościami ideologii decyzji swobodnej są między innymi: celowość


wydawanych decyzji, ich słuszność, sprawiedliwość, moralność (ewentualnie inne
wartości materialne). Zwolennicy ideologii decyzji swobodnej wyrażają przekonanie,
iż decyzje stosowania prawa mają być wynikiem kierowania się cechami indywidual-
nymi rozstrzyganego przypadku; w przypadku gdy stosowanie postanowień obowią-
zującego prawa może prowadzić do rozstrzygnięć nieakceptowanych, sąd powinien
poszukiwać rozstrzygnięcia sprawiedliwego, słusznego itd. W ideologii decyzji swo-
bodnej prawo nie jest zatem rozumiane jako jedyny czynnik wyznaczający wydane
decyzje. Czynności orzekania są traktowane jako czynności o charakterze twórczym.
730
  J. Nowacki, Dwa studia o rozumieniach praworządności, Katowice 1980, s. 55–56.
731
  Por. A. Naess, J.A. Christophersen, K. Kvalo, Democracy, Ideology and Objectivity, Oslo–Oxford
1956, s. 181–182.
732
  Por. J. Nowacki, Dwa studia..., s. 60–61.

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
1. Co w istocie oznacza termin „stosowanie prawa”? 253

Normy prawa wytyczają tylko ramy owych decyzji, zakreślają ich granice albo też
– w sformułowaniach postulujących rozwiązania skrajne – wcale ich nie wyznaczają,
gdy postanowienia przepisu prawa zostaną ocenione jako niesłuszne, niesprawiedli-
we, niecelowe itp. Normy prawa są przedmiotem oceny w kategoriach ich celowości,
sprawiedliwości lub słuszności. W przypadku kolizji między postanowieniami prze-
pisów z jednej strony a słusznością, moralnością czy celowością z drugiej – pierw-
szeństwo powinny zyskiwać te ostatnie. Właśnie nimi należy się kierować, wydając
decyzje, a nie niesprawiedliwym czy niesłusznym przepisem.

Wysoką ocenę zyskują wszystkie występujące w tekstach prawnych klauzule general-


ne, zwane tutaj królewskimi paragrafami. Upoważniają one bowiem do kierowania
się ocenami, do wydawania decyzji słusznych czy celowych zarówno intra, praeter,
jak i contra legem. W omawianej ideologii rola owych klauzul odczytywana jest w ten
sposób, że organy stosujące przepisy, które zawierają owe klauzule, mogą dokonywać
„korektury norm prawnych”. Tym celom służą oceny postanowień prawa dokonywa-
ne z zewnątrz.

Nieodłącznym elementem każdego wariantu ideologii decyzji swobodnej jest zaleca-


na i programowo zakładana „potrzeba” dokonywania pewnych „korektur” rozwią-
zań prawnych. W imię urzeczywistnienia zakładanych wartości programowo zaleca
się tu nieprzestrzeganie, odbieganie od postanowień obowiązującego prawa. Każdy
wariant ideologii decyzji swobodnej nie tylko dopuszcza wydawanie decyzji będą-
cych wyrazem nieprzestrzegania przepisów, ale nawet decyzje te ocenia zdecydowa-
nie dodatnio. Ideologia decyzji swobodnej wprowadza pojęcie „prawo sędziowskie”,
które jest tworem nie prawodawcy, ale sędziego, który tworzy je w wyniku decyzji
podejmowanych w toku praktyki orzeczniczej733. „Prawo sędziowskie” stanowi „pra-
wo słuszne” – w opozycji do nieaprobowanych przez sąd rozstrzygnięć, które narzu-
cają przepisy ustanowione przez prawodawcę („prawo ustawowe”). Jest to zasadnicza
kwestia, jaka odróżnia ideologię decyzji swobodnej od ideologii decyzji związanych
przez prawo.

Ideologie decyzji swobodnej wykazują daleko idące zróżnicowanie. W skrajnych sfor-


mułowaniach oceny dominują nad rozwiązaniami ustawowymi, natomiast w rozwią-
zaniach umiarkowanych rola ocen sprowadzana bywa do pewnych granic, do „kory-
gowania” niesłusznych czy niecelowych postanowień przepisów prawa.

W literaturze poszukuje się także „trzeciej drogi” wobec dwóch przedstawionych


powyżej skrajnych stanowisk. Jedną z propozycji pojęciowych w tej materii stanowi
„ideologia decyzji praworządnej” („ideologia decyzji racjonalnej i praworządnej”)734,
której założenia zostały sformułowane w polskim prawoznawstwie przez

  J. Wróblewski, Sądowe..., s. 259.


733

  Por. L. Leszczyński, Zagadnienia..., s. 39.


734

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
254 Rozdział 9. Stosowanie prawa, decyzje w procesie stosowania prawa

J. Wróblewskiego. Kluczowym elementem tej ideologii jest wyznaczenie granicy po-


między tworzeniem prawa, a jego stosowaniem735. Odrzuca się tu koncepcję „prawa
sędziowskiego”, przyjmując założenie, iż sądy są uprawnione do stosowania prawa,
nie zaś jego tworzenia, co w efekcie prowadziłoby do działań niepraworządnych. Jed-
nocześnie w ramach działań mieszących się w ramach stosowania prawa dostrzega
się rolę ocen, a nawet ich nieuchronność736. Sądy powinny działać praworządnie, ich
rozstrzygnięcia powinny mieć oparcie wyłącznie w obowiązującym prawie, co nie
wyklucza wartościowania i dokonywania oceny w granicach wyznaczonych przez
przepisy ustanowione przez prawodawcę. W literaturze często pisze się o „dyskre-
cjonalności sędziowskiej”, która oznacza swobodę decyzyjną sądów, mieszczącą
się w granicach wyznaczonych przez prawo737. „Praworządność” w nazwie powyż-
szej ideologii oznacza zatem związanie sędziego prawem, natomiast racjonalność –
„spełnienie wymogów uzasadnienia decyzji, wskazujących na jej, mówiąc ogólnie,
trafność”738. To właśnie obowiązek uzasadnienia każdego orzeczenia stanowi gwa-
rancję uczciwego i rzetelnego procesu, wolnego od zarzutów, iż orzeczenie sądowe
jest tylko wynikiem „rzutu monetą lub co gorsza kostką do gry”739.

W XXI wieku jednym z najbardziej gorących sporów, odnoszących się do proble-


matyki stosowania, jest kwestia pasywizmu i aktywizmu sędziowskiego. Doktryna
pasywizmu (wstrzemięźliwości sędziowskiej) zakłada, że standard poprawnej decy-
zji wyznacza wyłącznie jej zgodność z przepisami prawa, przy czym sędzia nie jest
uprawniony do samodzielnego badania ich zgodności ze standardami konstytucyj-
nymi czy prawem międzynarodowym. Sędziemu nie wolno zatem korygować prze-
pisów prawa, a tym bardziej ich tworzyć i to nawet w sytuacji, gdy uznaje on przyjęte
przez prawodawcę rozwiązania za nieracjonalne lub niesprawiedliwe740. Taką posta-
wę sędziego określa się mianem „ucieczki w formalizm”. Jej następstwem jest stoso-
wanie przepisów niezależnie od negatywnej oceny skutków prawnych, do których
mogą doprowadzić podjęte na ich podstawie rozstrzygnięcia. Nieodłącznie wiąże
się z tym problem „sumienia sędziego”. Jerzy Zajadło wskazuje, że w sumieniu sę-
dziego chodzi o wierność zarówno własnym indywidualnym poglądom, jak również
o wierność wartościom leżącym u podstaw państwa prawa741. W tym miejscu musi
pojawić się pytanie o sytuacje, w których obowiązek posłuszeństwa przepisom pro-
wadzi sędziego do rozstrzygnięcia, które w jego ocenie jest niezgodne z wartościami,
będącymi fundamentami systemu prawa, w tym z zasadą sprawiedliwości. Doktryna
aktywizmu sędziowskiego przyjmuje, że w takich sytuacjach sędzia, poszukując de-
cyzji akceptowalnej w świetle aksjologii systemu prawa, może skorygować istniejące
735
  J. Wróblewski, Sądowe..., s. 371–381.
736
  Ibidem, s. 377.
737
  Por. L. Leszczyński, Dyskrecjonalność a jednolitość stosowania prawa. Rola argumentu per rationem
decidendi, w: Dyskrecjonalność w prawie, red. W. Staśkiewicz, T. Stawecki, Warszawa 2010, s. 137.
738
  L. Leszczyński, Zagadnienia..., s. 39.
739
  B. Wojciechowski, Dyskrecjonalność sędziowska. Studium teoretycznoprawne, Toruń 2004, s. 308.
740
  Por. L. Morawski, Podstawy..., s. 215–216.
741
  J. Zajadło, Sumienie sędziego, Edukacja Prawnicza 2017/2018, nr 1 (169), s. 37–42.

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
2. Jaki charakter mają czynności przeprowadzane w procesie stosowania prawa? 255

przepisy (m.in. w drodze wykładni prokonstytucyjnej), a w pewnych sytuacjach na-


wet odstąpić od ich stosowania. Proces stosowania prawa przez sędziego jest bowiem
przez zwolenników aktywizmu sędziowskiego rozumiany jako proces poszukiwania
jak najlepszej decyzji w świetle aksjologii systemu742. Sędzia ma obowiązek przedsta-
wić argumentację na rzecz podjętego rozstrzygnięcia – powinien przy tym wykorzy-
stać swoją wiedzę prawniczą i doświadczenie, aby – na ile to możliwe – podjęte roz-
strzygnięcie mieściło się w granicach prawa743. Aktywizm sędziowski ma wiele barw,
jednakże nie ulega wątpliwości to, że jednym z najważniejszych postulatów z nim
wiązanych jest rozumienie granicy prawa w kategoriach granicy argumentacyjnej,
którą wyznacza możliwość uzasadnienia w ramach przyjętych w kulturze prawnej
konwencji akceptowanego przez sędziego rezultatu procesu stosowania prawa744.
Przeciwko aktywizmowi sędziowskiemu formułowany jest zarzut, że sędziemu jako
podmiotowi stosującemu prawo nie wolno go tworzyć, ani nawet korygować, wkra-
czałby on bowiem tym samym w sferę zastrzeżoną dla prawodawcy. Zwrócić należy
jednak uwagę na to, że jeżeli zadajemy pytanie, w jaki sposób prawo powinno być sto-
sowane przez sędziego, uprzednio musimy zdefiniować samo pojęcie „prawo” oraz
ustalić, jakie kryteria przesądzają o tym, iż norma uzyskuje charakter obowiązującej
normy prawnej. Zauważmy, iż nie ustalimy, czy określona decyzja jest zdetermino-
wana prawem („ideologia decyzji związanej przez prawo”), czy też odbiega od prawa,
dopóki nie zdefiniujemy, co uznajemy za „prawo”. We współczesnej filozofii prawa
nie są odosobnione poglądy, mówiące o tym, że prawem jest dopiero efekt działań
podjętych przez sędziego w procesie stosowania prawa, w tym w toku jego wykładni.
Zatem od akceptowanej charakterystyki prawa będzie w dużej mierze zależne to, czy
uznamy, iż określona norma ma oparcie w obowiązującym prawie, czy też regulacje
zawarte w obowiązującym prawie koryguje.

2. Jaki charakter mają czynności przeprowadzane


w procesie stosowania prawa?

2.1. Decyzje w procesie stosowania prawa


Stosowanie prawa jest procesem – działaniem zmierzającym do wydania decy-
zji indywidualnej. Proces ten może być analizowany z wielu punktów widzenia.
W literaturze bardzo często proces stosowania prawa przedstawiany jest w po-
staci następujących po sobie etapów. W rozmaitych opracowaniach zarówno licz-
ba etapów, jak i ich kolejność jest rozmaita, co wiąże się – w głównej mierze – ze
stopniem ogólności przeprowadzanych rozważań. Podkreślić należy, iż wszelkie
742
  Por. L. Morawski, Podstawy..., s. 217.
743
  Por. J. Zajadło, Sumienie..., s. 39.
744
  Por. przykładowo S. Tkacz, Zasada nullum crimen sine lege jako źródło poszukiwania językowej
granicy wykładni prawa karnego?, Archiwum Filozofii Prawa i Filozofii Społecznej 2020, nr 2, s. 81–95.

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
256 Rozdział 9. Stosowanie prawa, decyzje w procesie stosowania prawa

formułowane wypowiedzi o wyodrębnianiu etapów stosowania prawa mają głów-


nie walor dydaktyczny. W praktyce wiele ustaleń w procesie stosowania prawa po-
dejmuje się równocześnie, co czyni dość wątpliwą zasadność budowania schema-
tów stosowania prawa w formule następujących po sobie kolejno etapów. Mając na
uwadze coraz częściej formułowane w dyskursie wątpliwości dotyczące ujmowania
działań podejmowanych przez prawnika w kategoriach „etapowości”, w niniejszym
opracowaniu rezygnujemy z wyodrębnienia etapów stosowania prawa na rzecz decy-
zji, które muszą być podjęte przez podmiot stosujący prawo, celem wydania decyzji
o charakterze indywidualnym.

W procesie stosowania prawa dokonywane są dwie grupy ustaleń: ustalenia w zakre-


sie stanu prawnego oraz ustalenia w zakresie stanu faktycznego. Ustalenia w zakresie
stanu prawnego obejmują dwie grupy decyzji, które powinien podjąć podmiot stosu-
jący prawo: decyzję walidacyjną (ustalenia walidacyjne) oraz decyzję interpretacyjną
(ustalenia interpretacyjne)745. Decyzja walidacyjna obejmuje ustalenie, czy przepis
prawa, który został wybrany jako podstawa rozstrzygnięcia w konkretnej sprawie,
obowiązuje (ustalenie źródła, z jakiego czerpie on moc obowiązującą). Ustalenie, czy
określone przepisy obowiązują, nie jest w większości przypadków trudne, zwłaszcza
gdy w grę wchodzi jeden przepis zawarty w określonym akcie normatywnym. Czę-
sto jednak stosujący prawo staje przed koniecznością wyboru jednego spośród kilku
konkurujących ze sobą przepisów prawa. Nie jest to zatem decyzja o charakterze me-
chanicznym, lecz decyzja stanowiąca przejaw poszukiwania przepisu, który pozwoli
na wydanie rozstrzygnięcia „właściwego”, „sprawiedliwego” itd. Podmiot stosujący
prawo musi zdawać sobie sprawę z tego, iż wybór przepisu prowadzi do określonych
konsekwencji, wybiera zatem ten, którego stosowanie doprowadzi do konsekwencji,
które uznaje za pożądane. W wielu wypadkach ustalenia co do faktów dokonywane
są przez pryzmat przepisów, które mogą być zastosowane, w szczególności tych, któ-
rych skutki stosowania uznaje się za pożądane.

Decyzja w przedmiocie wyboru przepisu uwarunkowana jest zatem czynnikami


o charakterze oceniającym. Pociąga ona za sobą konsekwencje ważkie dla rozpatry-
wanej sprawy. Nie dziwi więc rozbieżność poglądów co do kwalifikacji prawnej da-
nego przypadku pomiędzy na przykład prokuratorem a obrońcą czy też pomiędzy
organem wydającym rozstrzygnięcie w analizowanej kwestii a organem w stosunku
do niego odwoławczym.

Decyzja interpretacyjna obejmuje ustalenie intencji prawodawcy. Stosujący prawo


interpretuje wybrany obowiązujący przepis wtedy, gdy jest to konieczne w zakre-
sie potrzebnym do wydania rozstrzygnięcia. Czasami wydanie sprawiedliwego czy

745
  Por. L. Leszczyński, Zagadnienia..., s. 62; por. także L. Leszczyński, B. Wojciechowski, M. Zirk-
-Sadowski, Wykładnia w prawie administracyjnym, w: System Prawa Administracyjnego, red. R. Hauser,
Z. Niewiadomski, A. Wróbel, t. 4, Warszawa 2012, s. 40–51.

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
2. Jaki charakter mają czynności przeprowadzane w procesie stosowania prawa? 257

słusznego – według ocen stosującego – rozstrzygnięcia zależy od wyboru przez pod-


miot stosujący prawo jednej z możliwości interpretacyjnych. Wybór jest uwarunko-
wany ocenami interpretatora. Problemy dotyczące wykładni przepisów prawa zosta-
ną obszerniej przedstawione w następnym rozdziale, zatem w tym miejscu zostaną
one pominięte.

Ustalenia w zakresie stanu faktycznego w procesie stosowania prawa, które w prak-


tyce najczęściej obejmują większość czasu poświęcanego czynnościom procesowym,
określamy mianem decyzji dowodowej. Podkreślić należy, iż fundament, na którym
oparte są procedury stosowania prawa, stanowi to, iż skutki prawne mogą być wią-
zane wyłącznie z faktami udowodnionymi. Podkreślamy, iż udowodnienie faktu jest
wymaganiem nakładanym przez prawo. Wyjątki od tej zasady, wprowadzane przez
przepisy określonych procedur, nie są liczne. Zgodnie z postanowieniami odpowied-
nich przepisów nie wymagają udowodnienia na przykład fakty powszechnie znane
(tzw. notoryjność powszechna), fakty znane organowi orzekającemu z urzędu (tzw.
notoryjność urzędowa)746, fakty przyznane w toku postępowania przez stronę prze-
ciwną, jeżeli przyznanie nie budzi wątpliwości co do swej zgodności z rzeczywistym
stanem rzeczy747. Do tej klasy sytuacji, z którymi wiązane są skutki prawne bez po-
trzeby udowodnienia danego faktu, należą też domniemania prawne, które polegają
na tym, iż prawodawca nakazuje, aby w razie ustalenia pewnego faktu uznać za udo-
wodniony inny fakt (pomimo że nie został on udowodniony)748. Przykład domnie-
mania prawnego znajdziemy w art. 32 k.c., który stanowi: „Jeżeli kilka osób utra-
ciło życie podczas grożącego im wspólnie niebezpieczeństwa, domniemywa się, że
zmarły jednocześnie”. Domniemania prawne można podzielić na wzruszalne (usu-
walne), czyli takie, które można obalić dowodem przeciwnym, oraz niewzruszalne
(nieusuwalne), których dowodem przeciwnym obalić nie można. Związanie sądu
domniemaniem prawnym (wzruszalnym) powoduje, że podmiot, który kwestionuje
domniemanie (pragnie je obalić), powinien udowodnić, że w konkretnym przypadku
pomimo istnienia podstawy domniemania wysnuty z niej wniosek nie jest zgodny ze
stanem zaistniałym w rzeczywistości (na tym podmiocie spoczywa tzw. ciężar dowo-
du). Przykładowo art. 85 k.r.o. stanowi:
„§ 1. Domniemywa się, że ojcem dziecka jest ten, kto obcował z matką dziecka nie
dawniej niż w trzechsetnym, a nie później niż w sto osiemdziesiątym pierwszym dniu
przed urodzeniem się dziecka, albo ten, kto był dawcą komórki rozrodczej w przy-
padku dziecka urodzonego w wyniku dawstwa partnerskiego w procedurze medycz-
nie wspomaganej prokreacji.

746
  Por. przykładowo art. 168 k.p.k.: „Fakty powszechnie znane nie wymagają dowodu. To samo do-
tyczy faktów znanych z urzędu, należy jednak zwrócić na nie uwagę stron. Nie wyłącza to dowodu prze-
ciwnego”.
747
  Por. art. 229 k.p.c.: „Nie wymagają również dowodu fakty przyznane w toku postępowania przez
stronę przeciwną, jeżeli przyznanie nie budzi wątpliwości”.
748
  Na temat domniemań prawnych por. J. Nowacki, Domniemania prawne, Katowice 1976 i powoły-
waną tam literaturę.

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
258 Rozdział 9. Stosowanie prawa, decyzje w procesie stosowania prawa

§ 2. Okoliczność, że matka w tym okresie obcowała także z innym mężczyzną, może


być podstawą do obalenia domniemania tylko wtedy, gdy z okoliczności wynika, że
ojcostwo innego mężczyzny jest bardziej prawdopodobne”.

Domniemaniem niewzruszalnym jest domniemanie śmierci wynikające z orzeczenia


o uznaniu za zmarłego. Zgodnie z art. 31 § 1 k.c.: „Domniemywa się, że zaginiony
zmarł w chwili oznaczonej w orzeczeniu o uznaniu za zmarłego”. Zauważmy, że u
podstaw tego domniemania leży orzeczenie sądowe. Domniemanie to, ustalone orze-
czeniem, nie może być kwestionowane w żadnym innym postępowaniu, możliwe jest
natomiast uchylenie podstawy tego domniemania, w postaci orzeczenia o uznaniu za
zmarłego749.

W literaturze podkreśla się, iż ustalenia faktyczne dokonywane są w trakcie całe-


go procesu stosowania prawa. Rozpoczynają je ustalenia wstępne – w toku procesu
wiedza o faktach ulega rozszerzeniu aż do momentu, gdy zasadna będzie ocena, iż
nastąpiło udowodnienie określonego faktu bądź możliwości dowodowe zostały wy-
czerpane750. Decyzja dowodowa, która kończy proces zbierania materiału dowodowe-
go, przyjmuje postać: „fakt x został uznany za udowodniony” (ewentualnie fakt x nie
został udowodniony).

Podkreślić należy, iż zebrany materiał dowodowy podlega ocenie w kategoriach wia-


rygodności, dokonywanej przez organ stosujący prawo. W szczególności ocena ta
będzie miała zasadnicze znaczenie, gdy przeprowadzone dowody wskazują na moż-
liwość zaistnienia różnych wersji zdarzeń, stanowiących przedmiot ustaleń organu
stosującego prawo.

Wyróżnić można dwa rodzaje prawnej regulacji postępowania dowodowego: swo-


bodną ocenę dowodów i legalną teorię dowodów. Legalna teoria dowodowa przyjmu-
je, iż prawo określa, jaka jest wartość poszczególnych dowodów (hierarchia dowo-
dów) oraz jakie należy z nimi wiązać skutki.

W prawie polskim przyjęto zasadę swobodnej oceny dowodów. Zasada swobodnej


oceny dowodów polega na tym, iż przepisy prawa nie narzucają reguł z góry określa-
jących wartość poszczególnych dowodów. W toku postępowania dowodowego organ
stosujący prawo kształtuje swe przekonanie na podstawie wszystkich przeprowadzo-
nych dowodów, przy uwzględnieniu zasad prawidłowego rozumowania oraz wskazań
wiedzy i doświadczenia życiowego751. Organ stosujący prawo ma obowiązek wyjaśnić
stanowisko zajęte w decyzji dowodowej, w szczególności wskazać, którym dowodom

749
  Por. S. Kalus, komentarz do art. 31 k.c., w: Kodeks cywilny. Komentarz, t. 1, Część ogólna (art. 1–125),
red. M. Fras, M. Habdas, Warszawa 2017, cyt. za LEX.
750
  Por. L. Leszczyński, Zagadnienia..., s. 66.
751
  Por. art. 7 k.p.k.: „Organy postępowania kształtują swe przekonanie na podstawie wszystkich prze-
prowadzonych dowodów, ocenianych swobodnie z uwzględnieniem zasad prawidłowego rozumowania

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
2. Jaki charakter mają czynności przeprowadzane w procesie stosowania prawa? 259

dał wiarę, a którym tej wiary odmówił oraz jakie przesłanki o tym zadecydowały.
Ocena dowodów podlega kontroli przez organ odwoławczy, w szczególności organ
ten będzie badał, czy w toku dokonywanych ustaleń ramy, które wyznacza zasada
swobodnej oceny dowodów, nie zostały przekroczone.

Gdy dysponujemy już ustaleniami z zakresu stanu prawnego oraz ustaleniami w za-
kresie stanu faktycznego, przystępujemy do kwalifikacji ustalonego stanu faktycznego
w kontekście wybranego przepisu prawa – tzw. subsumcji. Subsumcja polega na do-
konaniu ustaleń dotyczących tego, czy udowodniony stan faktyczny stanowi ten fakt
prawny, do którego odnosi się wybrany i zinterpretowany przepis prawa. Chodzi więc
o stwierdzenie, czy udowodnione zachowanie stanowi kradzież (art. 278 k.k.), czy też
należy je zakwalifikować jako kradzież z włamaniem (art. 279 k.k.) bądź przywłasz-
czenie rzeczy (art. 284 k.k.). Inaczej mówiąc, stosujący prawo musi zdecydować, czy
udowodnione przez niego fakty stanowią fakty prawne oraz który przepis prawa fakty
te normuje. Nawiązując do przedstawionego powyżej przykładu, zauważyć należy, iż
kradzież zagrożona jest karą pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5; kradzież
z włamaniem od roku do lat 10, natomiast przywłaszczenie rzeczy do lat 3. Oczywiste
jest zatem, iż kwalifikacja może mieć zasadniczy wpływ na wymiar orzeczonej kary.
Jeżeli w toku subsumcji organ stosujący prawo stwierdzi, iż udowodniony stan faktycz-
ny został unormowany przez inny przepis niż ten, który został wybrany i zinterpreto-
wany (np. popełniony czyn stanowi przywłaszczenie rzeczy, a nie jej kradzież), rodzi to
konieczność podjęcia przewidzianych przez prawo działań stanowiących następstwo
zmiany kwalifikacji prawnej zaistniałego czynu; jeżeli natomiast subsumcja dała wynik
negatywny, oskarżony zostanie uniewinniony od odpowiedzialności karnoprawnej.

Ostatnią decyzją, która zostaje podjęta w procesie stosowania prawa, jest tzw. de-
cyzja finalna, która wiąże się z ustaleniem konsekwencji prawnych faktu, który
w wyniku subsumcji został zaklasyfikowany jako fakt przewidziany przez określony
przepis prawa. Oczywiste jest, iż ustalenie konsekwencji prawnych jest następstwem
pozytywnej decyzji kwalifikacyjnej752. Przepisy prawne w różny sposób oznaczają
konsekwencje normowanych przez nie zachowań. Bardzo rzadko przepisy prawa
jednoznacznie ustalają konsekwencje określonego faktu, nie pozostawiając żadnego
wyboru organowi stosującemu prawo. O wiele częściej przepisy wyznaczają grani-
ce konsekwencji za wymienione czyny, czy też przewidują w określonych sytuacjach
różne rodzajowo konsekwencje prawne. Ustalenie konsekwencji w ramach granic
wytyczonych przez prawodawcę, jak również wybór ich rodzaju są uzależnione od
ocen stosującego prawo.

oraz wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego”; art. 233 § 1 k.p.c. „Sąd ocenia wiarygodność i moc do-
wodów według własnego przekonania, na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału”.
752
  L. Leszczyński, Zagadnienia..., s. 74.

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
260 Rozdział 9. Stosowanie prawa, decyzje w procesie stosowania prawa

Kontrolę wyborów dokonywanych przez organ stosujący prawo zapewnia obowią-


zek uzasadnienia wydanego rozstrzygnięcia (podkreślić należy, iż nie wszystkie akty
stosowania prawa wymagają uzasadniania). Regułą jest to, iż uzasadnienie jest spo-
rządzane na wniosek strony, która rozważa podjęcie czynności, które w efekcie mają
doprowadzić do kontroli wydanego rozstrzygnięcia przez organ wyższej instancji;
uzasadnieniu podlegają także zazwyczaj rozstrzygnięcia, które ostatecznie koń-
czą postępowanie w określonej sprawie. Moc uzasadnienia, w szczególności to, czy
rozstrzygnięcie zostanie utrzymane w instancji odwoławczej, będzie zależna od siły
przekonywania argumentacji, którą przedstawiono w uzasadnieniu orzeczenia.

2.2. Przykład z orzecznictwa do samodzielnej analizy


(rola ocen w toku kwalifikacji stanu faktycznego)
Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 9 września 2004 r., V KK 144/04, LEX nr 137749,
stanął przed problemem, czy zabór w celu przywłaszczenia rowerów po pokonaniu
zabezpieczenia w postaci linki zabezpieczającej powinien być zakwalifikowany jako
kradzież (art. 278 k.k.), czy też jako kradzież z włamaniem (art. 279 k.k.). Zarówno
sąd rejonowy, jak i sąd okręgowy uznały, iż zabór roweru zabezpieczonego stosow-
nym urządzeniem mechanicznym, nawet jeżeli znajduje się on poza zamkniętym
pomieszczeniem, stanowi kradzież z włamaniem. Prawomocne orzeczenie zaskarżył
na korzyść oskarżonego prokurator, podnosząc zarzut rażącej obrazy przepisu prawa
materialnego, tj. art. 279 § 1 k.k., przez przyjęcie, że czyny przypisane oskarżone-
mu zostały zakwalifikowane jako kradzież z włamaniem. Prokurator w uzasadnieniu
kasacji wskazał, iż występek kradzieży z włamaniem może być popełniony wyłącz-
nie wtedy, gdy sprawca pokonuje zabezpieczenie chroniące dostęp do pomieszczenia,
a nie tylko do rzeczy ruchomej. Pokonanie zabezpieczenia w postaci stalowej linki
mocującej rowery nie może być uznane za „włamanie” – zatem zaistniały czyn powi-
nien zostać zakwalifikowany jako kradzież, a nie kradzież z włamaniem. Sąd Najwyż-
szy podzielił argumentację przedstawioną przez prokuratora, stwierdzając, iż włama-
nie nigdy nie było utożsamiane z samym pokonaniem przez sprawcę zabezpieczenia
mienia przed zaborem, jeśli mienie to nie znajdowało się w zamkniętym pomiesz-
czeniu i jeśli działanie sprawcy nie polegało na przeniknięciu do tego pomieszczenia.
Zdaniem Sądu Najwyższego nie można dokonać kwalifikacji czynu w kategoriach
kradzieży z włamaniem, gdy przedmiot jest położony wśród wolnej, nieograniczonej
przestrzeni, a zarazem nie tworzy sobą zamkniętego, zabezpieczonego przed zaborem
pomieszczenia. Stosowanie mechanicznych zabezpieczeń przedmiotu przed kradzie-
żą niczego w tym względzie nie zmienia, przykład zaś kradzieży roweru połączonego
kłódką lub obejmą z jakimś trwałym urządzeniem, bez wątpienia jako kradzież z wła-
maniem zaklasyfikowany być nie może. Powyższa argumentacja zadecydowała o tym,
iż Sąd Najwyższy uchylił zaskarżony wyrok, przekazując sprawę sądowi okręgowemu
do ponownego rozpoznania w postępowaniu odwoławczym.

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
2. Jaki charakter mają czynności przeprowadzane w procesie stosowania prawa? 261

Przedstawiony powyżej przykład w sposób wyraźny obrazuje rolę czynników o charak-


terze oceniającym w procesie stosowania prawa. Zauważyć należy, iż dwa uprawnione
organy posiadające niewątpliwie odpowiednią wiedzę (sąd okręgowy – Sąd Najwyż-
szy) dokonały odmiennej kwalifikacji stanu faktycznego, który został udowodniony
w toku procesu karnego. Podkreślić należy, iż odmienność poglądów dotyczyła samej
kwalifikacji czynu popełnionego przez sprawcę, a nie ocen zebranych w toku postę-
powania dowodów (stan faktyczny nie budził wątpliwości). Zarówno sąd okręgowy,
jak i Sąd Najwyższy przedstawiły wyczerpującą argumentację, uzasadniającą zajęte
stanowisko. Zatem każde z tych stanowisk było akceptowalne w granicach prawa. Sąd
Najwyższy zakwalifikował zaistniały czyn jako kradzież, a nie kradzież z włamaniem,
uznając, iż za tym stanowiskiem przemawia mocniejsza argumentacja przedstawio-
na w dyskursie (m.in. przez doktrynę). Oczywiste jest jednakże, iż dokonany przezeń
wybór w istocie był zależny od ocen dokonywanych w granicach prawa, w kontekście
poszukiwania „właściwego” rozstrzygnięcia.

2.3. Luzy decyzyjne w procesie stosowania prawa


Uprzednio prowadzone rozważania w sposób jednoznaczny dowiodły, że proces sto-
sowania prawa zakłada, iż istnieje pewien niezbędny zakres swobody decyzyjnej, w ra-
mach którego podmiot stosujący prawo jest uprawniony do dokonywania wyborów
w granicach zakreślonych przez prawodawcę753. W literaturze często ową swobodę
ujmuje się w kategoriach luzu decyzyjnego w procesie stosowania prawa. Na wstępie
podkreślić należy wyraźnie, na co zwraca uwagę m.in. L. Morawski, iż „swobody, któ-
rą ma organ stosujący prawo w przypadku luzu decyzyjnego nie należy mylić z dowol-
nością w podejmowaniu decyzji”754. Decyzje podejmowane w sytuacji luzu decyzyjne-
go powinny być przez organ stosujący prawo uzasadnione; mając na uwadze specyfikę
sytuacji luzu decyzyjnego, uzasadnieniom w tych przypadkach należy postawić wyż-
sze wymogi niż w sytuacjach, gdy przepisy prawa w sposób jednoznaczny determinują
treść podejmowanych rozstrzygnięć. Oczywiste jest, iż także w sytuacjach luzu de-
cyzyjnego uzasadnienie musi opierać się na argumentach o charakterze prawnym755.

Luzy decyzyjne mogą dotyczyć wszystkich wymienionych w punkcie poprzednim


decyzji podejmowanych w procesie stosowania prawa. Mogą wynikać ze źródeł nie-
zależnych od prawodawcy, ale najczęściej są one przezeń kreowane w sposób świado-
my. Luzy decyzyjne niezależne od prawodawcy wiążą się ze społecznym kontekstem
prawa oraz jego stosowania (dynamika rzeczywistości społecznej, w której prawo
powstaje oraz funkcjonuje); właściwościami języka prawnego (semantyczna otwar-
tość pojęć języka prawnego) oraz przedstawionymi powyżej właściwościami procesu

  L. Leszczyński, Zagadnienia..., Kraków 2001, s. 37.


753

  L. Morawski, Wstęp..., Toruń 2011, s. 130.


754
755
  Por. Z. Tobor, Kłopoty z legalnością, w: Dyskrecjonalność w prawie, red. W. Staśkiewicz, T. Stawecki,
Warszawa 2010, s. 171.

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
262 Rozdział 9. Stosowanie prawa, decyzje w procesie stosowania prawa

stosowania prawa756. Luzy kreowane przez prawodawcę w sposób świadomy stanowią


efekt realizacji przezeń określonej polityki tworzenia prawa, w szczególności reali-
zują cel w postaci uelastycznienia prawa („indywidualizację” decyzji stanowiących
rozstrzygnięcia konkretnej sprawy)757. Prawodawca świadomie pozostawia organom
stosującym prawo luzy decyzyjne, w szczególności posługując się środkami prawo-
dawczymi w postaci klauzul generalnych, zwrotami nieostrymi skalowo (skalarnie)
oraz korzystając z konstrukcji decyzji uznaniowych758.

Klauzulami generalnymi (określanymi także jako klauzule odsyłające) określane są


bądź przepisy prawa, które zawierają zwroty niedookreślone znaczeniowo, bądź za-
warte w tekście prawnym zwroty niedookreślone znaczeniowo. Klauzule generalne
same merytorycznie nie określają skutków prawnych; formułując ogólny rodzaj kry-
teriów (ogólnie ukierunkowane kryteria), którymi powinien kierować się organ sto-
sujący prawo, pozwalają na dokonanie oceny, od której uzależniają wydane przezeń
rozstrzygnięcie. Uzależniając od ocen organu orzekającego to, czy i jakie skutki praw-
ne będzie wywoływał dany fakt prawny, klauzule generalne zapewniają elastyczność
stosowania prawa (np. zasady współżycia społecznego, dobro dziecka, słuszność, do-
bra wiara, dobro wspólne, interes publiczny). Na przykład art. 5 k.c. stanowi: „Nie
można czynić ze swego prawa użytku, który by był sprzeczny ze społeczno-gospo-
darczym przeznaczeniem tego prawa lub zasadami współżycia społecznego. Takie
działanie lub zaniechanie uprawnionego nie jest uważane za wykonywanie prawa
i nie korzysta z ochrony”759. Zauważmy, iż ilekroć prawodawca posługuje się zwrota-
mi „społeczno-gospodarcze przeznaczenie prawa”, „zasady współżycia społecznego”,
„dobro dziecka”, „względy słuszności”, ma świadomość tego, iż upoważnia organ sto-
sujący prawo do dokonania w granicach prawa oceny i określenia skutków prawnych
ad usum każdego rozstrzyganego przypadku760.

Problem nieostrości skalowej (skalarnej) można przedstawić w formie pytania:


„W którym miejscu odpowiedniej skali rozpoczyna się zakres jednego prejudykatu
i kończy zakres drugiego?” („Czy czteroletni owczarek australijski jest młodym psem,
czy już starym?”). Jak pisze Tomasz Gizbert-Studnicki: „Zaliczenie pewnego obiektu

756
  L. Leszczyński, Zagadnienia..., s. 42–43.
757
  Szerzej por. J. Wróblewski, Sądowe..., s. 213 i n.
758
  L. Leszczyński, Zagadnienia..., s. 43–45. Podkreślić należy, iż autor ten w wielu swoich pracach
proponuje aparat pojęciowy „klauzule odsyłające”. Krytycznie J. Nowacki, Studia z teorii prawa, Kraków
2003, s. 133–162.
759
 O klauzulach generalnych por. m.in. J.W. Hedemann, Die Flucht in die Generalklauseln. Eine Ge-
fahr für Recht und Staat, Tübingen 1933, passim; S. Rosmarin, Pośrednictwo przy zawieraniu małżeństw –
konkubinat. Studia nad zagadnieniami dobrych obyczajów w prawie prywatnym, Warszawa–Kraków 1938,
s. 71–150 i passim; S. Grzybowski, Struktura i treść przepisów prawa cywilnego odsyłających do zasad współ-
życia społecznego, Studia Cywilistyczne, t. 6, Kraków 1965; L. Leszczyński, Tworzenie generalnych klauzul
odsyłających, Lublin 2000; L. Leszczyński, Stosowanie generalnych klauzul odsyłających, Kraków 2001.
760
  Por. J. Kaczor, Z problematyki klauzul generalnych konstytucji RP, w: Z zagadnień teorii i filozo-
fii prawa. Konstytucja, red. A. Bator, Wrocław 1999, s. 155–180; S. Tkacz, Rozumienie sprawiedliwości
w orzecznictwie Trybunału Konstytucyjnego, Katowice 2003, s. 15–24.

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
2. Jaki charakter mają czynności przeprowadzane w procesie stosowania prawa? 263

do zakresu nieostrego prejudykatu implikuje, że wszystkie obiekty umiejscowione na


skali wyżej albo niżej od tego obiektu również powinny być podobnie zaliczone”761.
Przykładem zwrotów nieostrych w tekstach aktów normatywnych mogą być zwroty
„znaczna ilość”, „wypadek mniejszej wagi” czy też „rażące naruszenie prawa”.

Odrębną konstrukcję co do źródła luzu decyzyjnego stanowi konstrukcja decy-


zji uznaniowej, która funkcjonuje przede wszystkim jako rozwiązanie systemowe
w dziedzinie administracyjnoprawnej (tzw. swobodne uznanie administracyjne)762.
Przepisy wprowadzające konstrukcję uznania określają w ten sposób kompetencje
organu stosującego prawo (organu administracji), iż może on dokonać wyboru jed-
nego ze sposobów działania, spośród przynajmniej dwóch przewidzianych prawem
konsekwencji stwierdzonego stanu faktycznego763. Treść decyzji uznaniowej jest za-
leżna od wyboru dokonanego przez uprawniony organ; oczywiście kontroli podlega
m.in. kwestia przekroczenia przez organ stosujący prawo granic uznania, nadużycia
przezeń swobody uznaniowej itd.764

Przykład luzu decyzyjnego kreowanego przez prawodawcę stanowią także sankcje


względnie oznaczone oraz alternatywnie oznaczone, które przedstawiono w rozdziale II.

Główne tezy

– Termin „stosowanie prawa” presuponuje, że prawo istnieje przed jego zastoso-


waniem. W nowszych pracach coraz częściej prawo jest ujmowane w kategoriach
efektu działań podejmowanych przez kompetentne organy państwowe;
– W piśmiennictwie wskazuje się rozmaite wartości, które powinien urzeczywist-
niać proces stosowania prawa; w szczególności ważne jest pytanie, czy naczel-
ną wartością, którą powinien urzeczywistniać proces stosowania prawa, ma być
„pewność prawa” czy też „sprawiedliwość rozstrzygnięcia”, oraz co należy rozu-
mieć przez „pewność prawa” oraz „sprawiedliwość”;
– „Dyskrecjonalność sędziowska” oznacza sferę działania, w której sędzia może,
w granicach wyznaczonych przez prawo (granice tzw. swobodnego uznania), roz-
strzygać sprawę według własnego przekonania;
– Decyzje podejmowane przez organ stosujący prawo w sytuacji luzu decyzyjnego
powinny być (w sposób możliwie najbardziej przekonywający) uzasadnione – uza-
sadnienie orzeczenia zapewnia możliwość kontroli dokonywanych wyborów przez
instancję odwoławczą;

761
  T. Gizbert-Studnicki, Typy nieostrości, w: idem, Pisma wybrane, Warszawa 2019, s. 66.
762
  L. Leszczyński, Zagadnienia..., s. 45.
763
 O swobodnym uznaniu por. m.in. J. Nowacki, Dwa rozumienia swobodnego uznania administra-
cyjnego, Zeszyty Naukowe Uniwersytetu Łódzkiego, Seria I: Nauki Humanistyczno-Społeczne, z. 95, Łódź
1973, s. 85–95; J. Starościak, Swobodne uznanie władz administracyjnych, Warszawa 1948.
764
  Por. L. Leszczyński, Zagadnienia..., s. 45.

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
264 Rozdział 9. Stosowanie prawa, decyzje w procesie stosowania prawa

– Decyzje w procesie stosowania prawa, dotyczące ustaleń w zakresie stanu faktycz-


nego oraz stanu prawnego, uwarunkowane są czynnikami o charakterze oceniają-
cym, w wielu przypadków ustalenia są dokonywane przez pryzmat skutków, które
organ stosujący prawo uzna za pożądane;
– Prawodawca wprowadza do tekstów prawnych klauzule generalne celem uela-
stycznienia stosowania prawa. Stanowią one swoiste „okno na świat” wbudowane
w treść aktów prawnych, pozwalające na realizację idei „sprawiedliwego stosowa-
nia prawa”.

1) Przykładowe pytania (luzy decyzyjne):

Przeczytaj następujące przepisy prawa, dokonaj ich analizy w kontekście luzów decy-
zyjnych w procesie stosowania prawa.

Art. 172. § 1 k.c.


Posiadacz nieruchomości niebędący jej właścicielem nabywa własność, jeżeli posiada
nieruchomość nieprzerwanie od lat dwudziestu jako posiadacz samoistny, chyba że
uzyskał posiadanie w złej wierze (zasiedzenie).
§ 2. Po upływie lat trzydziestu posiadacz nieruchomości nabywa jej własność, choćby
uzyskał posiadanie w złej wierze.

Art. 1 k.k.
Odpowiedzialności karnej podlega ten tylko, kto popełnia czyn zabroniony pod
groźbą kary przez ustawę obowiązującą w czasie jego popełnienia.
§ 2. Nie stanowi przestępstwa czyn zabroniony, którego społeczna szkodliwość jest
znikoma.
§ 3. Nie popełnia przestępstwa sprawca czynu zabronionego, jeżeli nie można mu
przypisać winy w czasie czynu.

Art. 115 § 21 k.k.


Występkiem o charakterze chuligańskim jest występek polegający na umyślnym za-
machu na zdrowie, na wolność, na cześć lub nietykalność cielesną, na bezpieczeństwo
powszechne, na działalność instytucji państwowych lub samorządu terytorialnego, na
porządek publiczny, albo na umyślnym niszczeniu, uszkodzeniu lub czynieniu niezdat-
ną do użytku cudzej rzeczy, jeżeli sprawca działa publicznie i bez powodu albo z oczy-
wiście błahego powodu, okazując przez to rażące lekceważenie porządku prawnego.

Art. 148 § 2. k.k.


(...)
§ 2. Kto zabija człowieka:
1) ze szczególnym okrucieństwem,
2) w związku z wzięciem zakładnika, zgwałceniem albo rozbojem,

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
2. Jaki charakter mają czynności przeprowadzane w procesie stosowania prawa? 265

3) w wyniku motywacji zasługującej na szczególne potępienie,


4) z użyciem materiałów wybuchowych,
podlega karze pozbawienia wolności na czas nie krótszy od lat 12, karze 25 lat pozba-
wienia wolności albo karze dożywotniego pozbawienia wolności.

Art. 17 ustawy z dnia 2 lipca 2004 r. o swobodzie działalności gospodarczej (tekst


jedn.: Dz. U. z 2015 r. poz. 584 z późn. zm.)
Przedsiębiorca wykonuje działalność gospodarczą na zasadach uczciwej konkurencji
i poszanowania dobrych obyczajów oraz słusznych interesów konsumentów.

Art. 16 ust. 1 ustawy z dnia 16 kwietnia 1993 r. o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji


(tekst jedn.: Dz. U. z 2003 r. Nr 153, poz. 1503 z późn. zm.)
Czynem nieuczciwej konkurencji w zakresie reklamy jest w szczególności:
1) reklama sprzeczna z przepisami prawa, dobrymi obyczajami lub uchybiająca god-
ności człowieka;
2) reklama wprowadzająca klienta w błąd i mogąca przez to wpłynąć na jego decyzję
co do nabycia towaru lub usługi;
3) reklama odwołująca się do uczuć klientów przez wywoływanie lęku, wykorzysty-
wanie przesądów lub łatwowierności dzieci;
4) w ypowiedź, która, zachęcając do nabywania towarów lub usług, sprawia wrażenie
neutralnej informacji;
5) reklama, która stanowi istotną ingerencję w sferę prywatności, w szczególności
przez uciążliwe dla klientów nagabywanie w miejscach publicznych, przesyłanie
na koszt klienta niezamówionych towarów lub nadużywanie technicznych środ-
ków przekazu informacji.

2) Przykład z orzecznictwa do samodzielnej analizy (niezawisłość sędziowska)

Wyrok TK z dnia 24 czerwca 1998 r., K 3/98, OTK 1998, nr 4, poz. 52, LEX nr 33153
(fragment)
„Pojęcie niezawisłości sędziowskiej zostało użyte w konstytucji z 1997 r. bez bliższe-
go zdefiniowania, ale nie ulega wątpliwości, że ustawodawca posłużył się tu «termi-
nem zastanym», którego znaczenie uformowało się jeszcze w Polsce międzywojennej
i które dzisiaj znajduje potwierdzenie w licznych dokumentach międzynarodowych.
Jak wskazuje się w polskiej doktrynie (...) niezawisłość obejmuje szereg elementów:
1) bezstronność w stosunku do uczestników postępowania, 2) niezależność wobec
organów (instytucji) pozasądowych, 3) samodzielność sędziego wobec władz i innych
organów sądowych, 4) niezależność od wpływu czynników politycznych, zwłaszcza
partii politycznych, 5) wewnętrzna niezależność sędziego. Poszanowanie i obrona
tych wszystkich elementów niezawisłości są konstytucyjnym obowiązkiem wszyst-
kich organów i osób stykających się z działalnością sądów, ale także są konstytu-
cyjnym obowiązkiem samego sędziego. Naruszenie tego obowiązku przez sędziego

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
266 Rozdział 9. Stosowanie prawa, decyzje w procesie stosowania prawa

oznaczać może sprzeniewierzenie się zasadzie niezawisłości sędziowskiej, a to jest


równoznaczne z bardzo poważnym uchybieniem podstawowym zasadom funkcjo-
nowania wymiaru sprawiedliwości.

Szczególnie drastyczną postacią sprzeniewierzenia się obowiązkom łączącym się z za-


sadą niezawisłości jest naruszenie obowiązku zachowania przez sędziego bezstron-
ności, co m.in. może polegać na dostosowywaniu treści wydawanych orzeczeń do
sugestii czy poleceń przekazywanych sędziemu z zewnątrz, już to do antycypowania
tych sugestii z myślą o wypływających z tego korzyściach. Prowadzi to do pojawie-
nia się zjawiska «sędziego dyspozycyjnego», a to wyklucza możliwość wymierzania
sprawiedliwości. (...)

Niezawisłość sędziowska to nie tylko uprawnienie sędziego, ale także – jego podsta-
wowy obowiązek. Tak samo, jak konstytucyjnym obowiązkiem ustawodawcy i orga-
nów administracji sądowej jest ochrona niezawisłości sędziego, tak samo powinnoś-
cią sędziego jest tę niezawisłość urzeczywistniać w praktyce swego orzekania”.

W treści przytoczonego uzasadnienia wyroku TK wskazano, jakie elementy sąd kon-


stytucyjny wiąże z niezawisłością sędziowską. Przeprowadź analizę wypowiedzi TK
w tym zakresie. Co oznacza, iż sąd jest organem:
– niezawisłym,
– niezależnym od innych władz,
– bezstronnym,
– samodzielnym.
Zwróć uwagę na pojęcie „bezstronność”, wiązane przez Trybunał z niezawisłością.

Co rozumiesz przez to, że sąd powinien być bezstronny?

W jaki sposób rozpoznać, czy sąd był bezstronny, rozpatrując konkretną indywidu-
alną sprawę, czy też zachował się w sposób stronniczy?

Kto jest uprawniony do dokonania ocen, iż sąd zachował się w sposób stronniczy (dla
porównania, w jaki sposób rozpoznać i kto ma ocenić, czy egzaminator w trakcie
oceniania studentów przystępujących do egzaminu był bezstronny)?

Zapoznaj się z artykułem Zygmunta Tobora, Bezstronność sędziego, Przegląd Sądowy


2005, nr 6, s. 3–15. Po przeczytaniu powyższego tekstu spróbuj ponownie odpowie-
dzieć na powyżej postawione pytania.

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
2. Jaki charakter mają czynności przeprowadzane w procesie stosowania prawa? 267

3) Dyskrecjonalność sędziowska

R. Posner sformułował następującą myśl:


„Strzeż się szczęśliwego lub rozgniewanego sędziego! (Beware the happy or the angry
judge!)”765.

Zastanów się, co autor chciał przekazać czytelnikom w powyższych słowach?

Wskaż, w jaki sposób rozumiesz termin „dyskrecjonalna władza sędziowska” – czy


realizacja dyskrecjonalności sędziowskiej oznacza dowolność decyzji podejmowa-
nych przez sędziego?

  R. Posner, How Judges Think, Cambridge, Massachusetts, London 2009, s. 110.


765

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
268

Rozdział 10

ARGUMENTACJA W PROCESIE STOSOWANIA


PRAWA*

1. Jakie znaczenie w procesie stosowania prawa


ma argumentacja prawnicza

1.1. Kompetencja argumentacyjna prawnika


Przeprowadzone rozważania w sposób jednoznaczny dowodzą, iż prawo nie może być
sprowadzane do zbioru gotowych konkluzji, a proces stosowania prawa ma charak-
ter argumentacyjny766. Tradycyjny punkt widzenia, oceniający prawnika w aspekcie
znajomości przepisów prawa, musi być poszerzony o kompetencję argumentacyjną.
Zwraca się także uwagę na konieczność posiadania przez prawników umiejętności
retorycznych i znajomości forteli erystycznych767. Wskazać należy, iż retoryka to sztu-
ka i umiejętność przekonywania w mowie i piśmie, za pomocą dyskursu poprzez
zastosowanie odpowiedniej perswazji768. Retoryka zakłada rzetelność stosowanych
technik, powstrzymanie się od metod, które moralnie mogą być uznane za nieak-
ceptowalne769. Z retoryką związana jest erystyka – czyli sztuka prowadzenia sporów
(granice nie są wyraźne)770. Erystyka – odmiennie niż retoryka – zakłada dążenie
do „pokonania przeciwnika za wszelką cenę”, przy użyciu wszelkich możliwych me-
tod, nawet tych, które mogą rodzić zastrzeżenia z punktu widzenia ich rzetelności771.
J. Jabłońska-Bonca słusznie podkreśla, wskazując umiejętności, które powinien po-
siadać prawnik, iż przepisy prawa, stany faktyczne „zmieniają się codziennie” – jeżeli

*  Autorem rozdziału 10 „Argumentacja w procesie stosowania prawa” jest dr hab. Sławomir Tkacz.
766
  Por. Z. Tobor, Kłopoty..., s. 171.
767
  Szerzej zob. J. Jabłońska-Bonca, Prawnik a sztuka negocjacji i retoryki, Warszawa 2002, s. 11 i n.
768
  Por. Ch. Perelman, Logika prawnicza. Nowa retoryka, Warszawa 1984, s. 145 i n.; por. także Leksy-
kon retoryki prawniczej. 100 podstawowych pojęć, red. P. Rybiński, K. Zeidler, Warszawa 2010, s. 253 i n.
769
  J. Jabłońska-Bonca, Prawnik..., s. 123.
770
  Ibidem, s. 218.
771
  Ibidem. Por. A. Schopenhauer, Erystyka, czyli sztuka prowadzenia sporów, Warszawa 2005.

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
2. Narzędzia argumentacyjne 269

jednakże ktoś posiada umiejętności ogólne, do których należy zaliczyć w szczegól-


ności posiadanie kompetencji interpretacyjnych i argumentacyjnych, poradzi sobie
z każdą sprawą, niezależnie od tego, jakie w danym momencie czasowym rozwiąza-
nia zostały wprowadzone przez prawodawcę772.

Dyskurs prawniczy jest jednym z przypadków dyskursu argumentacyjnego, choć


z pewnością posiada on wiele cech indywidualnych; jego specyfika przede wszystkim
jest związana z tym, iż jest on ściśle związany z obowiązującym prawem773. Przedmiot
argumentacji w procesie stosowania prawa stanowią zarówno decyzje podjęte przez
organ stosujący prawo w zakresie ustaleń faktycznych, jak i w zakresie ustaleń praw-
nych. Oczywiście jednym z wyborów, których musi dokonać prawnik w tym zakresie
w określonej sprawie, jest ustalenie pól argumentacji. Jak pisze Ch. Perelman, celem
argumentacji jest wywołanie lub wzmocnienie poparcia dla tez przedstawianych do
akceptacji774. Prawnik reprezentujący stronę w toku postępowania sądowego ma za
zadanie przekonać organ stosujący prawo do określonych twierdzeń; organ stosują-
cy prawo natomiast przekonać organ odwoławczy do słuszności dokonanych ustaleń
faktycznych i prawnych, tak aby rozstrzygnięcie zostało utrzymane w toku kontroli
instancyjnej. Niewątpliwie współczesny model stosowania prawa – jak słusznie wska-
zuje L. Morawski – „zakłada dokonywanie szeregu ocen, co do wartości poszczegól-
nych argumentów («ważenie argumentów»), a w konsekwencji podjęcie decyzji, co do
tego, które argumenty okazały się lepsze”775. Kryterium oceny prawnika tym samym
staje się jego skuteczność – „dobry prawnik to ten, który wygrywa”776.

2. Narzędzia argumentacyjne
Najważniejsze pytanie, które pojawia się, gdy mowa o argumentacji prawniczej, to
pytania o to, w jaki sposób argumentować. W ramach kursu wstępu do prawoznaw-
stwa oczywiście nie odpowiemy na to pytanie; problematyka argumentacji praw-
niczej zdecydowanie wykracza poza ramy niniejszego opracowania. Przedstawimy
natomiast pewne uniwersalne narzędzia argumentacyjne wypracowane przez wspól-
notę prawniczą, które powszechnie uznawane są w dyskursie. Zaliczamy do nich
w szczególności:
– reguły inferencyjne,
– toposy prawnicze (zwane także topikami prawniczymi),
– reguły kolizyjne.

772
  J. Jabłońska-Bonca, Prawnik..., s. 14.
773
  J. Stelmach, Kodeks argumentacyjny dla prawników, Kraków 2003, s. 26–31.
774
  Ch. Perelman, Imperium retoryki. Retoryka i argumentacja, Warszawa 2004, s. 22.
775
  L. Morawski, Wstęp..., s. 157.
776
  Por. J. Stelmach, Kodeks..., s. 13.

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
270 Rozdział 10. Argumentacja w procesie stosowania prawa

Stanowią one wielowiekowy dorobek kultury prawnej, możemy je zatem powołać


w sytuacji dyskursu prawniczego, choć nie zostały one nigdzie unormowane przez
prawodawcę. Oczywiste jest, iż druga strona dyskursu może podjąć dyskurs w przed-
miocie zasadności posłużenia się nimi w konkretnej sytuacji, może także powołać
odmienną argumentację, jednakże samo uznawanie we wspólnocie prawniczej na-
rzędzi, które przedstawimy poniżej, nie podlega dyskusji.

2.1. Reguły inferencyjne (reguły wnioskowań prawniczych)


Pierwszą grupę narzędzi argumentacyjnych, które zostaną przez nas przedstawione,
stanowią reguły inferencyjne (reguły wnioskowań prawniczych). Narzędzia te są po-
woływane przez prawników w sytuacjach, które zostały uznane za nieunormowane
przez prawo. Niejednokrotnie w uzasadnieniach orzeczeń „reguły inferencyjne” są
mieszane z „regułami interpretacyjnymi”. Także autorzy niektórych prac prezentują
pogląd, iż w przypadku powołania określonych narzędzi inferencyjnych nie chodzi
o jakikolwiek rodzaj wnioskowania, ale po prostu o wykładnię językową. Jest to po-
gląd nie do utrzymania, gdyż czym innym jest wykładnia prawa, a czym innym od-
wołanie się do reguł inferencyjnych w przypadkach nieunormowanych przez prawo.
Wskazać należy zatem wyraźnie, jaka jest różnica pomiędzy sytuacją, gdy prawnik
sięga po narzędzia interpretacyjne, oraz sytuacją, gdy prawnik sięga po narzędzia in-
ferencyjne. W tym pierwszym przypadku dokonuje on oceny, iż określony przypadek
został przez prawo unormowany, a zatem intencja prawodawcy została wyrażona.
W drugim dokonuje on oceny, iż mamy do czynienia z przypadkiem nieunormo-
wanym przez prawo, a zatem takim, co do którego prawodawca nie wyraził swojej
intencji (nie udało się jej ustalić).

Stosunkowo często w dyskursie powoływane są:


– argumentum a simili (wnioskowanie per analogiam),
– argumentum a contrario,
– argumentum a fortiori,
– wnioskowanie z celu na środki (dyrektywy instrumentalnego nakazu i zakazu).
Zauważyć należy, na co słusznie zwraca uwagę J. Stelmach, iż powyższe argumenty
nie poddają się formalizacji; sięgając do nich, nie możemy zatem przeprowadzić rozu-
mowania prowadzącego do wyniku, który moglibyśmy kwalifikować w kategoriach
prawdy lub fałszu777. Podkreślamy zatem, iż są to rozumowania logicznie niepopraw-
ne, wykształcone na przestrzeni wieków i powszechnie uznawane przez dogmatykę
i prawniczą.

777
  Por. J. Stelmach, Kodeks..., s. 72.

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
2. Narzędzia argumentacyjne 271

2.1.1. „Zupełność” prawa i problem „luk w prawie”

Jednym z najczęściej podejmowanych w dyskursie problemów, które należy także


postawić, rozpoczynając rozważania poświęcone regułom inferencyjnym – jest py-
tanie o zupełność systemu, które często jest stawiane w aspekcie zagadnienia „luk
w prawie”. W podstawowym znaczeniu system zupełny „to system wolny od luk” 778.
Takie założenie dotyczące systemu prawa przyjmował H. Kelsen, który zakładał, iż
prawo z pewnymi stanami faktycznymi wiąże skutki prawne – z pewnymi ich nie
wiąże (tzw. regulacja negatywna) – zatem trudno mówić jest o „luce” jako czymś, co
istnieje w prawie779. W jego przekonaniu twierdzenia o tzw. lukach w prawie formu-
łowane są wtedy, gdy prawo nie wiąże skutków prawnych z określonym stanem fak-
tycznym, z którym według wypowiadającego się o „luce w prawie” powinno wiązać,
bądź gdy prawo z pewnym stanem faktycznym wiąże inne skutki prawne, niż po-
winno wiązać według wypowiadającego się o „luce w prawie”. Ilustrując przedsta-
wiony pogląd, posłużmy się prostym przykładem: przyjmijmy, iż kupujący chciał-
by nabyć samochód z silnikiem, którego producent nie przewidział w konkretnym
modelu – może on rzec, iż mamy do czynienia z „luką”, bowiem on chciałby kupić
samochód, którego nie przewidziano, a w jego ocenie powinien on być produkowa-
ny. Producent czy obserwator zaistniałego zdarzenia może natomiast wskazać, iż
takiego samochodu po prostu nie przewidziano w ofercie, zatem o żadnej „luce” nie
może być mowy.

Twierdzenia o tzw. lukach w prawie według H. Kelsena mają zatem charakter ideo-
logiczny, stanowią one nic innego, jak tylko rozbieżność pomiędzy stanem prawnym
a naszymi wyobrażeniami o tym, jakie prawo być powinno780. Wobec powyższego
w istocie powinniśmy mówić nie o „lukach w prawie”, ale o fikcji luk w prawie.

Niezależnie od powyższej konstatacji „argument z luki w prawie”, jak również „ar-


gument z braku luki w prawie”, jest często wykorzystywany w procesie argumentacji
przez judykaturę oraz doktrynę. Luki w prawie najczęściej charakteryzuje się w ka-
tegoriach braku regulacji tam, gdzie określona sytuacja powinna być przez prawo
uregulowana; ewentualnie za lukę uznaje się taki brak regulacji, co do której moż-
na racjonalnie twierdzić, iż nie jest to przez prawodawcę zamierzone781. „Argument
z luki w prawie” jest wykorzystywany wtedy, gdy stosujący prawo, sięgając do narzę-
dzia w postaci wnioskowania per analogiam, uzasadnia wiązanie skutków prawnych
z przypadkami nieunormowanymi przez prawo (wypełnienie luk). „Argument z bra-
ku luki w prawie” jest wykorzystywany natomiast wtedy, gdy stosujący prawo uza-
sadnia, sięgając do narzędzia w postaci wnioskowania a contrario, iż skutki prawne

778
  A. Redelbach, S. Wronkowska, Z. Ziembiński, Zarys..., s. 221.
779
  H. Kelsen, Czysta teoria prawa (metoda i pojęcia zasadnicze), tłum T. Przeorski, Warszawa 1934,
s. 58–59.
780
  Ibidem.
781
  Szerzej zob. J. Nowacki, Studia..., s. 345–371.

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
272 Rozdział 10. Argumentacja w procesie stosowania prawa

powinny być wiązane wyłącznie z przypadkami unormowanymi przez prawo. Poni-


żej w sposób bardziej szczegółowy przedstawimy schematy tych rozumowań.

W zależności od przyjmowanych różnego rodzaju założeń o charakterze oceniają-


cym bywają wyodrębniane różne rodzaje luk w prawie. Przykładowo J. Wróblewski
proponuje podział na:
a) „luki extra legem”, które wyrażają ujemną ocenę braku regulacji, która powinna
istnieć, wobec czego postuluje się uzupełnienie jej w drodze wnioskowania per
analogiam;
b) „luki contra legem”, które wyrażają ujemną ocenę istniejącej regulacji, wobec
czego postuluje się zastąpienie jej inną regulacją;
c) „luki intra legem”, które stwierdzają małą precyzyjność istniejącej regulacji,
bądź jest to ujemna ocena istniejącego w tej materii stanu, bądź wyrażenie
przekonania o swobodzie organu stosującego prawo;
d) „luki techniczne”, gdy przepis prawa reguluje pewien stan, jednakże brak jakie-
goś elementu skutkuje tym, iż nie jest możliwe wydanie rozstrzygnięcia;
e) „luki swoiste”, gdy brak przepisu, który w świetle obowiązujących przepisów
prawa powinien zostać ustanowiony przez określony organ782.

Nie jest to jedyna spotykana w literaturze typologia luk w prawie. Pamiętać należy
jednakże o tym, iż niezależnie od tego, jakie zaproponujemy rodzaje luk w prawie,
cała problematyka luk w prawie, jak słusznie pisał J. Nowacki, jest problematyką oce-
ny prawa obowiązującego, a nie problematyką jego poznania783.

2.1.2. Argumentum a simili – Argumentum a contrario

W sytuacji gdy określony stan faktyczny został uznany za nieunormowany przez pra-
wo, powstaje problem, czy z takim przypadkiem skutki prawne wiązać, czy też ich
nie wiązać. Podmiot stosujący prawo, stając przed koniecznością rozpatrzenia takie-
go przypadku, podejmie decyzję, rozpatrując określoną sprawę przez pryzmat skut-
ków stosowania prawa, które uzna za pożądane. Jak uprzednio wskazano, w praktyce
prawniczej w takiej sytuacji powstaje pytanie, czy stan nieunormowany uznamy za
„lukę w prawie”, którą należy wypełnić w drodze odwołania się do narzędzia w po-
staci wnioskowania per analogiam, czy też uznamy, iż mamy do czynienia z regulacją
negatywną, a zatem skutki prawne a contrario nie powinny być z nim wiązane.

Argument a simili (wnioskowanie per analogiam) stanowi narzędzie, które poz-


wala na uzasadnienie, iż skutki prawne powinny być wiązane z przypadkiem
nieunormowanym.

782
  K. Opałek, J. Wróblewski, Zagadnienia teorii prawa, Warszawa 1969, s. 108–111; J. Wróblewski,
Wstęp..., s. 85–89.
783
  J. Nowacki, Studia..., s. 344.

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
2. Narzędzia argumentacyjne 273

Tradycyjnie rozróżnia się analogiam legis (analogię z ustawy) i analogiam iuris


(analogię z prawa). W ramach określenia analogia legis są stosowane różne modele
wnioskowań, które nie pozwalają na traktowanie tego wnioskowania jako jednolitej
całości784. W niniejszym podręczniku ograniczymy się do wyróżnienia dwóch zasad-
niczych jego modeli.

Wnioskowanie per analogiam według pierwszego modelu składa się z trzech etapów,
obejmujących kolejno:
1) ustalenie, że jakiś fakt nie jest objęty unormowaniem przez przepisy prawa;
2) ustalenie „podobieństwa” między faktem nieunormowanym, o którym mowa
w pkt 1, a jakimś faktem doń podobnym, unormowanym przez przepis prawa.
„Podobieństwo” to ma być podobieństwem ze względu na jakieś cechy, które są
uznawane za cechy o tyle doniosłe, iż według oceny wnioskującego mają po-
zwalać bądź na jednakowe, bądź przynajmniej na podobne potraktowanie oby-
dwu faktów: unormowanego i nieunormowanego785;
3) wiązanie – na podstawie stwierdzonego „podobieństwa” – takich samych bądź
podobnych skutków prawnych z faktem nieunormowanym, jakie są wiązane
przez przepisy prawa z faktami unormowanymi.

Przykład z orzecznictwa (analogia legis – I model):

„Jeżeli osobę, w stosunku do której wydano postanowienie o tymczasowym areszto-


waniu, ujęto, a jedynie nie doprowadzono jej do aresztu śledczego tylko dlatego, że
w związku z ranami postrzałowymi, jakie odniosła w trakcie pościgu, konieczne stało
się pilne umieszczenie jej w szpitalu, w którym pozostawała pod dozorem funkcjona-
riuszy policji, to zachodzą podstawy, by osobie tej przyznać status osoby pozbawionej
wolności. Gdyby nawet przyjąć, że po zatrzymaniu podejrzanego nie doszło do jego
osadzenia w areszcie śledczym, uprawniona byłaby konstatacja, że powinien być on
traktowany na równi z tymczasowo aresztowanym. W takim wypadku w pełni uza-
sadnione byłoby zastosowanie przepisów § 2 ust. 1 rozporządzenia Rady Ministrów
z dnia 20 grudnia 2004 r. w sprawie sposobu i trybu finansowania z budżetu państwa
świadczeń opieki zdrowotnej udzielanych świadczeniobiorcom innym niż ubezpie-
czeni (Dz. U. Nr 281, poz. 2789)786 w drodze analogiae legis”787. Mamy tu do czynienia
z wyraźnym porównaniem osoby osadzonej w areszcie śledczym z osobą przebywają-
cą w szpitalu pod dozorem funkcjonariuszy policji. Stwierdzenie tego podobieństwa
stanowi podstawę zastosowania odpowiednich przepisów w drodze analogii.

784
  Por. J. Nowacki, Analogia legis, Warszawa 1966, s. 9–44.
785
  Ibidem, s. 16.
786
  Rozporządzenie zostało uchylone z dniem 29 lutego 2008 r. na podstawie § 12 rozporządzenia Rady
Ministrów z dnia 19 lutego 2008 r. w sprawie sposobu i trybu finansowania z budżetu państwa świadczeń
opieki zdrowotnej (Dz. U. Nr 34, poz. 198).
787
  Por. wyrok SN z dnia 19 kwietnia 2006 r., V CSK 193/05, LEX nr 198537.

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
274 Rozdział 10. Argumentacja w procesie stosowania prawa

Drugi sposób wnioskowania per analogiam legis można sprowadzić do czterech ko-
lejno po sobie następujących etapów:
1) ustalanie, że określony fakt nie jest unormowany przez przepisy prawa;
2) wyszukanie wśród postanowień obowiązującego prawa takiego przepisu, który
unormowaniem swym obejmuje przypadki najbardziej zbliżone czy zbliżone
do przypadku, który ma być jakoś rozstrzygnięty, a więc do przypadku nie-
unormowanego, wymienionego w pkt 1;
3) kierując się postanowieniami tego przepisu, należy wywieść z jego treści zasa-
dę, regułę czy rację o charakterze ogólnym, której częściowym wyrazem jest
tenże przepis, ale która w tekście prawnym nie została przez prawodawcę sfor-
mułowana w sposób ogólny (pełny);
4) tak ustalona i sformułowana zasada lub racja ogólna, która obejmuje swymi
postanowieniami szerszy zakres przypadków niż przypadki przez dany przepis
rozstrzygnięte, znajduje zastosowanie do wszystkich przypadków nią objętych,
a więc i do pewnej grupy przypadków nieunormowanych przez przepis będący
podstawą ustalenia owej racji. Ten model wnioskowania per analogiam wyraża
maksyma ubi eadem legis ratio, ibi eadem legis dispositio.

Przykład z orzecznictwa (analogia legis – II model):

„(....) przepisy Kodeksu karnego wykonawczego nie przewidują – ani wprost, ani
pośrednio – możliwości udzielania internowanemu w trakcie wykonywania środka
zabezpieczającego orzeczonego na podstawie art. 94 k.k.788, przerwy i czasowego ze-
zwolenia na opuszczenie zamkniętego zakładu psychiatrycznego, ograniczając zasto-
sowanie obu tych instytucji do osób odbywających karę pozbawienia wolności, to
jednak brak takich regulacji prawnych nie jest celowym zamierzeniem ustawodawcy,
ale stanowi lukę w prawie. Jej wypełnienie wydaje się możliwe poprzez zastosowa-
nie wobec internowanego – poprzez analogię ustawową (analogia legis) – przepisów
art. 152 § 1 k.k.w. i art. 141a k.k.w. Byłoby to realizacją zasady poszanowania godności
ludzkiej skazanego określonej w art. 4 § 1 k.k.w.”789.

Aby można było w wyniku wnioskowania przez analogię (zarówno za pomocą jed-
nego, jak i drugiego modelu) wiązać skutki prawne z jakimkolwiek faktem, stosu-
jący prawo musi przyjąć wiele założeń o charakterze wartościującym, bez których

788
  Artykuł 94 k.k., który został uchylony z dniem 1 lipca 2015 r. na podstawie art. 1 pkt 56 ustawy
z dnia 20 lutego 2015 r. o zmianie ustawy – Kodeks karny oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. poz. 396)
stanowił: „Art. 94. § 1. Jeżeli sprawca, w stanie niepoczytalności określonej w art. 31 § 1, popełnił czyn
zabroniony o znacznej społecznej szkodliwości i zachodzi wysokie prawdopodobieństwo, że popełni taki
czyn ponownie, sąd orzeka umieszczenie sprawcy w odpowiednim zakładzie psychiatrycznym. § 2. Czasu
pobytu w zakładzie nie określa się z góry; sąd orzeka zwolnienie sprawcy, jeżeli jego dalsze pozostawanie
w zakładzie nie jest konieczne. § 3. Sąd może zarządzić ponowne umieszczenie sprawcy określonego w § 1
w odpowiednim zakładzie psychiatrycznym, jeżeli przemawiają za tym okoliczności wymienione w § 1 lub
w art. 93; zarządzenie nie może być wydane po upływie 5 lat od zwolnienia z zakładu”.
789
  Por. postanowienie SN z dnia 28 czerwca 2006 r., I KZP 23/06, Prokuratura i Prawo 2007, nr 1.

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
2. Narzędzia argumentacyjne 275

wnioskowanie to jest niemożliwe790. Ocena stosującego prawo decyduje o tym, czy


przypadek nieunormowany przez prawo ma wywołać skutki prawne. Wybór rodza-
ju wnioskowania oraz przepisu, który ma być zastosowany per analogiam, ustalenie
podobieństwa między dwoma faktami czy wreszcie ustalenie konsekwencji prawnych
przypadku nieunormowanego to decyzje o charakterze wartościującym. Nie w regu-
łach logiki, ale w ocenach stosujących prawo owo wnioskowanie ma swoje uzasad-
nienie.

Oprócz analogiae legis wyróżnia się analogiam iuris. Różnica pomiędzy nimi tkwi
w punkcie wyjścia, w sposobie ustalania „przesłanki” umożliwiającej wiązanie skut-
ków prawnych z przypadkami nieunormowanymi. Analogia iuris bywa stosowa-
na wtedy, gdy brak przepisu, który normowałby jakiekolwiek przypadki podobne
i wnioskujący odwołuje się do „całokształtu unormowań przyjętych w innej gałęzi
prawa”, „całokształtu unormowania składającego się na dany porządek prawny”, ale
także gdy „rozstrzygamy na podstawie ogólnych zasad prawnych”, a często nawet
podstawę rozstrzygnięcia stanowi „duch prawa”, pewne „ogólne zasady” niewyrażo-
ne w tekstach prawnych.

Stosujący analogiam iuris jeszcze bardziej niż w przypadku analogiae legis oddala
się od „litery prawa”, poszukując jakiejś „ogólnej zasady”, by oprzeć na niej swoje
rozstrzygnięcie791. Należy podkreślić jawnie wartościujący charakter takich zabie-
gów. Zwrócić należy także uwagę, iż obecnie w dyskursie bardzo często argument
z analogiae iuris jest zastępowany argumentem z „zasad prawa”, przy czym charakter
działań podejmowanych przez organy stosujące prawo jest w istocie tożsamy, różnica
tkwi w argumentacji (szerzej problem ten podejmujemy w rozdziale poświęconym
zasadom prawa).

Przykład z orzecznictwa (analogia iuris):

„(...) Wobec tego jednak, że ani ustawa o ABW oraz AW ani inne przepisy prawa ma-
terialnego nie regulują zasad składania oświadczeń woli w administracyjnoprawnych
stosunkach służbowych uznać należy, że w tym zakresie występuje luka w prawie.
W takich sytuacjach jedną z dopuszczalnych form wykładni jest analogia «z prawa»
(analogia iuris), co w tym przypadku sprowadza się do skorzystania z analogicznych
rozwiązań przyjętych w prawie cywilnym”792.

Argument a contrario (argument z przeciwieństwa) stanowi narzędzie, które pozwa-


la na uzasadnienie, iż skutki prawne z przypadkiem nieunormowanym nie powinny
być wiązane.
790
  J. Nowacki, Analogia..., s. 163 i n.
791
  Problem wnioskowania per analogiam iuris w sposób szczegółowy przedstawił J. Nowacki, Analo-
gia..., s. 121 i n.
792
  Postanowienie NSA z dnia 10 maja 2011 r., I OSK 17/11, LEX nr 1080958.

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
276 Rozdział 10. Argumentacja w procesie stosowania prawa

Posługiwanie się tym narzędziem w toku stosowania prawa realizuje zasadę, iż skutki
prawne powinny być wiązane wyłącznie z przypadkami unormowanymi przez pra-
wo. Zatem jeżeli z pewnym faktem unormowanym przez prawo wiązane są określone
konsekwencje prawne – to jeżeli zaistniały stan faktyczny nie stanowi faktu unormo-
wanego, nie można z nim wiązać skutków prawnych. Wnioskowanie to charaktery-
zuje również paremia łacińska qui dicit de uno, negat de altero793. Nieunormowanie
określonego stanu faktycznego przez prawo oznacza zatem tzw. regulację negatywną
– skoro zgodnie z wolą prawodawcy z określonym stanem faktycznym nie są wiąza-
ne skutki prawne. Podkreślić należy, iż przedstawiony schemat wnioskowania bywa
zawodny, o czym może świadczyć prosty przykład: „Kto jest studentem, powinien się
uczyć”, stąd wnioskując a contrario, należałoby stwierdzić: „Kto nie jest studentem,
nie powinien się uczyć”, a byłby to wniosek błędny, gdyż nie tylko na studentach
ciąży obowiązek nauki. Mając na uwadze powyższe, w dyskursie sformułowano pew-
ne postulaty dotyczące tego, w jakich przypadkach stosowanie narzędzia w postaci
argumentum a contrario nie jest zasadne; przedstawimy je w dalszym toku rozważań.

Przykład z orzecznictwa (a contrario):

„Zgodnie z art. 5 ust. 1 ustawy z dnia 17 czerwca 2004 r. o skardze na naruszenie pra-
wa strony do rozpoznania sprawy w postępowaniu przygotowawczym prowadzonym
lub nadzorowanym przez prokuratora i postępowaniu sądowym bez nieuzasadnionej
zwłoki (Dz. U. Nr 179, poz. 1843 z późn. zm.), skarga może być wniesiona w toku
postępowania w sprawie. Wspomnieć należy, że skarga na przewlekłość postępowa-
nia stanowi doraźną interwencję przeciwdziałającą niezasadnie przedłużającemu się
postępowaniu sądowemu, a zatem jest środkiem prawnym egzekwującym rozpozna-
nie sprawy przez sąd. Jej funkcją jest przede wszystkim wymuszenie nadania sprawie
odpowiedniego biegu. Skarga na przewlekłość postępowania ma zapewnić szybką re-
akcję na trwającą zwłokę w czynnościach sądu, a więc spełni swoją rolę jedynie wtedy,
gdy zostanie wniesiona w toku postępowania. Należy więc przyjąć, że dopuszczalne
jest wniesienie skargi na przewlekłość postępowania przed sądem administracyjnym
jedynie do prawomocnego zakończenia postępowania sądowego. A contrario skarga
wniesiona po prawomocnym zakończeniu postępowania sądowego jest niedopusz-
czalna i podlega odrzuceniu”794.

„Zgodnie z art. 519 k.p.k. przedmiotem zaskarżenia nadzwyczajnym środkiem za-


skarżenia w postaci kasacji może być tylko wyrok sądu odwoławczego. A contrario,
zgodnie z utrwalonym w tym względzie orzecznictwem Sądu Najwyższego oraz jed-
nolitymi poglądami doktryny, w kasacji skarżący nie jest uprawniony do podnoszenia
zarzutów przeciwko orzeczeniu sądu pierwszej instancji. Rozważania sądu meriti są

793
  Por. A. Meier-Hayoz, Der Richter als Gesetzgeber, Zürich 1951, s. 71.
794
  Postanowienie NSA z dnia 19 marca 2010 r., I OPP 10/10, LEX nr 6060363.

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
2. Narzędzia argumentacyjne 277

przedmiotem postępowania kasacyjnego jedynie w kontekście należytego przeprowa-


dzenia postępowania odwoławczego przez sąd drugiej instancji”795.

2.1.3. Relacja argumentum a simili (wnioskowanie per analogiam)


– argumentum a contrario

Przeprowadzone powyżej rozważania wyraźnie pokazują, iż odwołanie się do narzę-


dzia w postaci wnioskowania per analogiam pozwala na uzasadnienie rozstrzygnię-
cia, zgodnie z którym skutki prawne z przypadkiem nieunormowanym powinny być
wiązane. Odwołanie się do argumentum a contrario odwrotnie – uzasadnia rozstrzyg-
nięcie, iż nie należy wiązać skutków prawnych z przypadkiem nieunormowanym.
W pierwszej sytuacji podmiot stosujący prawo sięga po argumentację w postaci po-
dobieństwa pomiędzy stanem faktycznym nieunormowanym przez prawo a faktem
unormowanym, w tym drugim przypadku sięga po argumentację z przeciwieństwa,
w myśl reguły, iż skutki prawne należy wiązać wyłącznie w przypadkach unormo-
wanych przez prawo. W przypadku oceny, iż zaistniały stan faktyczny stanowi przy-
padek nieunormowany, podmiot stosujący prawo może zatem bądź per analogiam
wiązać skutki prawne z przypadkiem nieunormowanym, bądź a contrario ich nie
wiązać. Każde z powyższych rozstrzygnięć jest możliwe do uzasadnienia w świetle
akceptowalnych w dyskursie reguł inferencyjnych. Przykładowo, jeżeli spotkamy się
z zakazem wprowadzania na pewien teren psów, staniemy przed koniecznością roz-
wiązania problemu, czy można tam wejść z kotem. Oceniając, iż ten ostatni przypa-
dek nie został przez prawodawcę unormowany, sięgając do argumentu z wnioskowa-
nia per analogiam, uzasadnimy, iż skoro kot jest podobny do psa (jest zwierzęciem),
to zakaz obejmuje także wejście z kotem, a contrario natomiast uzasadnimy, iż kot to
nie pies, a zatem zakaz nie obejmuje wejścia z kotem. Przed tożsamym dylematem
staniemy, zastanawiając się, czy zakaz palenia papierosów obejmuje także zakaz pale-
nia tzw. e-papierosa. Oczywiście kwestią oceny jest dokonanie ustaleń w kategoriach
podobieństwa porównywanych stanów (czy samochód marki Fiat 126p jest podobny
do Ferrari?). Najczęściej będą tu wchodziły w grę argumenty natury celowościowej.
Jest więc sprawą oczywistą, że wybór opiera się na przesłankach o charakterze war-
tościującym.

Przykład z orzecznictwa:

„Wykładnia (...) art. 21 u.k.w.h. (ustawa z dnia 6 lipca 1982 o księgach wieczystych
i hipotece) może w rozważanej sytuacji polegać na zastosowaniu jednego z dwóch
przeciwstawnych wnioskowań: argumentum a contrario albo argumentum a simi-
li. Pierwsze wnioskowanie oznacza, że skoro tylko właściciel może żądać połącze-
nia w księdze wieczystej kilku nieruchomości, to takie uprawnienie nie przysługuje

795
  Wyrok SN z dnia 21 marca 2019 r., V KK 108/18, LEX nr 2642389.

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
278 Rozdział 10. Argumentacja w procesie stosowania prawa

nikomu innemu. Z drugiego wnioskowania, posługującego się analogia legis, może


zaś wynikać, że wobec podobieństwa pozycji prawnej właściciela i użytkownika wie-
czystego uprawnienie przewidziane w art. 21 u.k.w.h. przysługuje również użytkow-
nikowi (...)”796.

Jak wynika z przedstawionych rozważań, wnioskowanie per analogiam (także a for-


tiori, o którym będzie mowa poniżej) z jednej strony, z drugiej zaś a contrario wyłą-
czają się wzajemnie. W danym przypadku nie mogą być stosowane łącznie, gdyż ana-
logia wiąże skutki prawne z przypadkami nieunormowanymi, natomiast a contrario
– nie. Wobec tego, iż wnioskowania te wyłączają się wzajemnie, ważną kwestią jest
wybór jednego z tych wnioskowań; ze zrozumiałych względów zależy on od war-
tościowania i będzie stanowił następstwo ocen w kategoriach pożądanych w danej
sytuacji przez organ stosujący prawo skutków prawnych. Zauważyć należy wyraźnie,
iż mając do dyspozycji narzędzia w postaci argumentum a simili (wnioskowanie per
analogiam) oraz argumentum a contrario, organ stosujący prawo w sytuacji nieunor-
mowanej, w zależności od oceny zaistniałego przypadku w istocie może przedstawić
argumentację zarówno na rzecz tego, że skutki prawne z przypadkiem nieunormo-
wanym powinny być wiązane, jak również iż nie należy ich wiązać. W praktyce praw-
niczej akceptację zyskały pewne postulaty odnoszące się do tego, w jakich sytuacjach
organy stosujące prawo powinny sięgać do argumentum a simili, w jakich natomiast
do argumentum a contrario; poniżej przedstawimy najważniejsze z nich.

2.1.4. Wskazówki dotyczące wyboru argumentacji


w przypadkach nieunormowanych

W praktyce prawniczej powszechnie uznaje się, iż argument a contrario powinien


być wykorzystywany, gdy w tekście przepisu występują zwroty „tylko”, „jedynie”,
„wyłącznie”. Na przykład art. 143 k.r.o. głosi: „Jeżeli ojcostwo mężczyzny, który nie
jest mężem matki, nie zostało ustalone, zarówno dziecko, jak i matka mogą docho-
dzić roszczeń majątkowych związanych z ojcostwem tylko jednocześnie z dochodze-
niem ustalenia ojcostwa”. Wnioskując a contrario: „Nie można dochodzić roszczeń
majątkowych, jeżeli nie dochodzi się jednocześnie ustalenia ojcostwa”.

W wielu przypadkach, kiedy mamy do czynienia z wnioskowaniem a contrario, pod-


miot przeprowadzający to wnioskowanie obowiązujący przepis prawa sam dokon-
struowuje czy milcząco przyjmuje (czasami nie deklarując tego wprost), iż intencją
prawodawcy było to, by przepis prawa znajdował zastosowanie wyłącznie w sytu-
acjach w nim unormowanych, pomimo iż w tekście brak wspomnianych zwrotów
„jedynie”, „wyłącznie” itp.

796
  Uchwała SN z dnia 7 kwietnia 2006 r., III CZP 24/06, OSNC 2007, nr 2, poz. 24.

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
2. Narzędzia argumentacyjne 279

Nie budzi w dyskursie wątpliwości to, iż w drodze wnioskowania per analogiam nie
wolno rozszerzać granic odpowiedzialności karnej. Zakaz ten stanowi następstwo
uznawania w prawie karnym zasady nullum crimen, nulla poena sine lege.

Przyjmuje się także, iż zasadniczo dopuszczalne jest posługiwanie się narzędziem


w postaci wnioskowania per analogiam w przypadku praw i wolności obywatelskich,
natomiast w odniesieniu do przepisów ograniczających te prawa i wolności powinno
się korzystać z argumentu a contrario797.

Formułowany w doktrynie jest nadto postulat, by w odniesieniu do rozwiązań wyjąt-


kowych, w szczególności przepisów prawnych, które stanowią lex specialis, nie korzy-
stać z wnioskowania z analogii798.

Oczywiście ostatecznie rozstrzygnięcie zaistniałej sytuacji jest kwestią oceniająco


zdeterminowanych założeń, przyjmowanych przez podmiot orzekający. Jednakże
w przypadku gdy organ stosujący prawo rozstrzygnie stan oceniony jako nieunor-
mowany wbrew przedstawionym postulatom, musi się on liczyć z tym, że prawdo-
podobne jest, iż jego argumentacja może nie zostać uznana za przekonywającą przez
organ odwoławczy.

2.1.5. Argumentum a fortiori

Narzędzie w postaci wnioskowania a fortiori występuje w dwóch postaciach: a maiori


ad minus oraz a minori ad maius799. W obu tych przypadkach punktem wyjścia jest
przepis prawa normujący określony stan faktyczny, a dążymy do objęcia nim sytuacji
nieunormowanej.

Wnioskując a maiori ad minus, za podstawę przyjmuje się przepis prawa o charak-


terze uprawniającym: „Jeżeli ktoś jest uprawniony do czynienia czegoś większego,
to (w sytuacji nieunormowanej) tym bardziej jest uprawniony do czynienia czegoś
mniejszego”. Jeżeli na przykład sąd jest uprawniony do pozbawienia kogoś władzy ro-
dzicielskiej, to tym bardziej może go w tej władzy ograniczyć. Następuje tu porówna-
nie dwóch wielkości: czegoś większego (pozbawienia władzy rodzicielskiej) z czymś
mniejszym (ograniczenie władzy rodzicielskiej). Ustalenie, że coś jest „większe” lub
„mniejsze”, pozostawiono ocenom wnioskującego.

797
  Por. L. Morawski, Zasady wykładni prawa, Toruń 2006, s. 200–201.
798
  Ibidem.
799
  J. Nowacki, Analogia..., s. 128–129.

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
280 Rozdział 10. Argumentacja w procesie stosowania prawa

Przykład z orzecznictwa (a maiori ad minus):

„Jeśli minister upoważniony został do uregulowania zasad oceniania osób przystępu-


jących do egzaminu maturalnego, to określenia sposobu przeliczania ocen matural-
nych (stosując argumentum a maiori ad minus) nie można traktować jako przekrocze-
nia granic upoważnienia ustawowego”. Ustalenie, że coś jest „większe” lub „mniejsze”
pozostawiono ocenom wnioskującego800.

Punktem wyjścia wnioskowania a minori ad maius jest również przepis prawa, ale
o charakterze zakazującym. Chodzi tu także o rozstrzygnięcie przypadku nieunor-
mowanego. Schemat tego wnioskowania wygląda następująco: „Jeżeli zabronione jest
to, co mniejsze, to (w sytuacji nieunormowanej) tym bardziej nie wolno czynić cze-
goś, co sięga jeszcze dalej”. Jeżeli na przykład istnieje zakaz przechodzenia przez pe-
wien teren, to tym bardziej nie wolno na nim grać w piłkę (oczywiście przy założeniu,
iż ten drugi przypadek stanowi stan nieunormowany).

Przykład z orzecznictwa (a minori ad maius):

„(...) skoro zabroniono sprzedaży napojów alkoholowych w obiektach przylegających


bezpośrednio do obiektu szkoły, to tym bardziej niedopuszczalna jest sprzedaż tych
napojów w tym obiekcie”801.

Zauważyć należy, iż w przypadku wnioskowań a fortiori mamy do czynienia z ukrytą


przesłanką, iż działania, które porównujemy w kategoriach większe – mniejsze i od-
wrotnie są porównywalne. Wskazać także trzeba rolę ocen w toku porównywania
tego co większe (mniejsze), z tym co mniejsze (większe). Na zakończenie wyraźnie
należy zatem podkreślić, iż wnioskowania a fortiori nie mają charakteru formalnego,
oparte są na zależnościach pozalogicznych802.

2.1.6. Wnioskowanie „z celu na środki”


(dyrektywy instrumentalnego nakazu i zakazu)

Argumentacja „z celu na środki”, występująca w rozmaitych postaciach, stanowi na-


rzędzie wykorzystywane w dyskursie zgodnie z następującym schematem:

800
  Por. wyrok TK z dnia 16 stycznia 2007 r., U 5/06, OTK-A 2007, nr 1, poz. 3. Na temat oceniającego
charakteru tych wnioskowań zob. J. Nowacki, Prawotwórczość a „stosowanie” prawa per analogiam i a for-
tiori, St. Pr.-Ek., t. 3, Łódź 1969, s. 36–37.
801
  Por. wyrok WSA w Warszawie z dnia 23 czerwca 2005 r., VI SA/Wa 1295/04, LEX nr 186649.
802
  Por. np. J. Gregorowicz, Z problemów logicznych stosowania prawa, Łódź 1963, s. 18. Charakter tych
wnioskowań bardzo dobrze obrazuje następujący przykład. Wydawać by się mogło, że osoba uprawniona
do zakupu trzech butelek alkoholu może tym bardziej zakupić jedną butelkę. Tymczasem w Belgii obowią-
zywał przepis, który dopuszczał obrót alkoholem, „o ile sprzedaż lub dostawa obejmowała przynajmniej

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
2. Narzędzia argumentacyjne 281

– jeżeli obowiązuje norma nakazująca osiągnięcie określonego celu, to należy


przyjąć, iż wszystko to, co jest nieunormowane, ale zmierza (jest konieczne) do
realizacji tego celu, jest nakazane (tzw. dyrektywa instrumentalnego nakazu);
– jeżeli obowiązuje norma nakazująca osiągnięcie określonego celu, to należy przy-
jąć, iż wszystko to, co jest nieunormowane, ale uniemożliwia (unicestwia) zreali-
zowanie tego celu, jest zakazane (tzw. dyrektywa instrumentalnego zakazu).

Oczywiste jest, iż wnioskowanie „z celu na środki” także uzależnione jest od wartoś-


ciowania, w szczególności dotyczy to ustaleń dokonywanych przez podmiot stosujący
prawo, w zakresie celów, które określona norma nakazuje (zakazuje) realizować. Wnio-
skowanie „z celu na środki” rzadko jest wprost powoływane jako podstawa rozstrzyg-
nięć, jednakże często zdarza się, iż przedstawione schematy wnioskowań stanowią
podstawę podejmowanych przez organy stosujące prawo decyzji, które jednakże nie
deklarują wprost, iż sięgnęły do narzędzia w postaci wnioskowania „z celu na środki”.

Przykład z orzecznictwa do samodzielnej analizy (argumentum a simili czy argumen-


tum a contrario):

Sąd Najwyższy w toku sprawy803 rozpatrywał zagadnienie prawne wymagające za-


sadniczej wykładni ustawy przedstawione przez sąd okręgowy: „Czy wobec spraw-
cy umieszczonego w odpowiednim zakładzie psychiatrycznym na mocy art. 94 § 1
k.k.804 można zastosować per analogiam instytucję przerwy w karze pozbawienia
wolności udzieloną na podstawie art. 153 § 2 k.k.w. oraz instytucję zezwolenia na
czasowe opuszczenie zakładu karnego na podstawie art. 141a § 1 k.k.w.?”.

Zgodnie z art. 141a § 1 k.k.w. dyrektor zakładu karnego może udzielić skazanemu
zezwolenia na opuszczenie zakładu karnego pod konwojem funkcjonariusza Służby
Więziennej, osoby godnej zaufania lub samodzielnie, na czas nieprzekraczający 5 dni,
w celu odwiedzenia poważnie chorego członka rodziny, uczestnictwa w pogrzebie
członka rodziny oraz w innych wypadkach szczególnie ważnych dla skazanego. Nad-
to art. 153 § 2 k.k.w. stanowi, iż sąd penitencjarny może udzielić przerwy w wykona-
niu kary pozbawienia wolności, jeżeli przemawiają za tym ważne względy rodzinne
lub osobiste. Przedstawione regulacje odnoszą się do osoby skazanej na mocy orze-
czenia sądowego. W przedmiotowej sprawie sąd stanął przed koniecznością podjęcia
decyzji w przedmiocie, czy wskazane środki odnoszą się także do osoby, wobec której
orzeczono środek zabezpieczający w postaci umieszczenia w zamkniętym zakładzie
psychiatrycznym wobec popełnienia czynu zabronionego w stanie niepoczytalności

dwa litry”. Chodziło o niedopuszczenie do tego, by robotnicy przeznaczali każdego tygodnia część swych
zarobków na zakup alkoholu, gdyż koszt zakupu dwu litrów przekraczał przeciętną płacę tygodniową,
zob. na ten temat Ch. Perelman, Logika..., s. 92.
803
  Zob. postanowienie SN z dnia 28 września 2006 r., I KZP 23/06, OSNKW 2006, nr 11, poz. 100.
804
  Artykuły 94 i 93 k.k. zostały uchylone z dniem 1 lipca 2015 r. na podstawie art. 1 pkt 56 i 54 ustawy
z dnia 20 lutego 2015 r. o zmianie ustawy – Kodeks karny oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. poz. 396).

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
282 Rozdział 10. Argumentacja w procesie stosowania prawa

(art. 93 w zw. z art. 94 § 1 k.k.). Nadmienić należy, iż zgodnie z art. 31 § 1 k.k. niepo-
czytalność sprawcy czynu zabronionego w czasie jego popełnienia uchyla odpowie-
dzialność karną, co oznacza, że wobec takiego sprawcy nie można orzekać kary lub
środków karnych. Ochronę porządku prawnego przed sprawcą czynu zabronionego
o znacznej społecznej szkodliwości zapewnia zatem orzeczenie środka zabezpieczają-
cego polegającego na umieszczeniu takiego sprawcy w zakładzie psychiatrycznym.

Zagadnienie przedstawione przez sąd okręgowy powstało wobec zaistnienia sytuacji,


w której sprawca umieszczony w zakładzie psychiatrycznym zwrócił się do sądu m.in.
z wnioskiem o udzielenie zgody (przepustki) na okresowe przebywanie poza szpita-
lem z uwagi na ślub brata. Sąd uznał, iż przepisy Kodeksu karnego wykonawczego nie
przewidują udzielenia osobie internowanej w wyniku zastosowanego środka zabez-
pieczającego przewidzianego w art. 94 k.k. ani przerwy, ani przepustki. Zatem mamy
do czynienia z przypadkiem nieunormowanym. W tej sytuacji, zdaniem sądu okrę-
gowego, istniały przesłanki, które pozwalały przyjąć, iż brak możliwości stosowania
środków przewidzianych w art. 141a § 1 k.k.w. oraz art. 153 § 2 k.k.w. w stosunku do
osoby, wobec której zastosowano środek zabezpieczający przewidziany w art. 94 k.k.,
nie jest „celowym zamierzeniem ustawodawcy, ale stanowi lukę w prawie. Ponieważ
sytuacja osoby skazanej oraz osoby umieszczonej w zakładzie psychiatrycznym na
podstawie art. 94 k.k. jest podobna (faktyczne pozbawienie wolności) – jak stwier-
dził sąd – „wydaje się możliwe poprzez zastosowanie wobec internowanego – poprzez
analogię ustawową (analogia legis) – przepisów art. 152 § 1 k.k.w. i art. 141a k.k.w.” Za
takim rozwiązaniem, w ocenie sądu, przemawiał argument w postaci poszanowania
godności ludzkiej.

Odmienne stanowisko w przedmiotowej sprawie zajął Sąd Najwyższy, który stwier-


dził, że brak ustawowej możliwości zastosowania wobec osób umieszczonych w za-
kładzie psychiatrycznym na podstawie przepisu art. 94 § 1 k.k., tytułem środka za-
bezpieczającego, instytucji przerwy w wykonywaniu internowania czy też zezwolenia
na czasowe opuszczenie zakładu karnego jest zamierzonym działaniem ustawodaw-
cy, warunkowanym przede wszystkim istotą i celem tych środków. Jak stwierdził Sąd
Najwyższy: „w sytuacji, gdy ustawodawca celowo nie uregulował pewnych kwestii,
nie może być mowy o luce, gdyż w tej sytuacji brak regulacji musi być uznany za re-
gulację negatywną”. Skoro wobec osoby skazanej istnieje możliwość zastosowania in-
stytucji przerwy w wykonywaniu internowania czy też zezwolenia na czasowe opusz-
czenie zakładu karnego, przewidzianych w art. 141a § 1 oraz w art. 153 § 2 k.k.w.,
a osoba, wobec której zastosowano środek zabezpieczający przewidziany w art. 94
k.k., nie jest skazanym805, to a contrario wobec tej osoby nie jest możliwe stosowa-
nie skutków wiązanych ze skazanym (przerwa w wykonywaniu internowania czy też

805
  Nadmienić należy, iż Kodeks karny wykonawczy nie definiuje terminu „skazany”. Natomiast w li-
teraturze jest także proponowane szerokie rozumienie tego terminu, zgodnie z którym „skazanym” jest
osoba, wobec której wykonuje się kary czy też środki karne, ale także środki zabezpieczające.

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
2. Narzędzia argumentacyjne 283

zezwolenie na czasowe opuszczenie zakładu karnego). Podkreślić należy, iż Sąd Naj-


wyższy przyjął, iż art. 141a § 1 oraz art. 153 § 2 k.k.w. odnoszą się „tylko” do osoby
skazanej (w art. 141a § 1 k.k.w. wprost jest mowa o „skazanym” – w art. 153 § 2 k.k.w.
prawodawca nie wskazał wprost, do kogo ten przepis się odnosi). W efekcie Sąd Naj-
wyższy zajął stanowisko, iż: „Instytucje zezwolenia na opuszczenie zakładu karnego
(art. 141a k.k.w.) i przerwy w wykonaniu kary pozbawienia wolności (art. 153 k.k.w.)
nie dotyczą pobytu osoby umieszczonej w odpowiednim zakładzie psychiatrycznym
(art. 94 k.k.)”.

Analizując przedstawiony przypadek, stwierdzić należy, iż odpowiadając na pytanie po-


stawione przez sąd okręgowy, można zaprezentować trzy możliwości argumentacyjne:
1) stan faktyczny, przed którym stanął sąd okręgowy, stanowi przypadek nieunor-
mowany przez prawo. Skoro sytuacja osoby skazanej jest podobna do sytuacji
osoby internowanej w wyniku zastosowanego środka zabezpieczającego, prze-
widzianego w art. 94 k.k. (faktyczne pozbawienie wolności), to wobec tej ostat-
niej osoby powinny być stosowane przewidziane przez prawo środki, z których
skorzystać może skazany (argument z wnioskowania per analogiam legis);
2) stan faktyczny, przed którym stanął sąd okręgowy, stanowi przypadek nie-
unormowany przez prawo. Skoro przepisy przewidują stosowanie określonych
środków wobec skazanego (w domyśle „tylko skazanego”), to nie ma możliwo-
ści stosowania tych środków wobec osoby, która nie została skazana (argument
z wnioskowania a contrario);
3) stan faktyczny, przed którym stanął sąd okręgowy, nie stanowi przypadku nie-
unormowanego. Powyższy wniosek byłby zasadny przy zaakceptowaniu pro-
ponowanego w niektórych pracach szerokiego rozumienia terminu „skazany”,
zgodnie z którym „skazanym” jest nie tylko osoba, wobec której wykonuje się
kary czy też środki karne, ale także wobec której wykonuje się środki zabezpie-
czające (Kodeks karny wykonawczy nie definiuje terminu „skazany”). Przyjęcie
tej propozycji pojęciowej musi prowadzić do wniosku, iż osoba, wobec której
zastosowano środek zabezpieczający przewidziany w art. 94 k.k., jest osobą ska-
zaną w rozumieniu Kodeksu karnego wykonawczego. W efekcie tego oczywiste
jest, iż środki przewidziane w art. 141a § 1 oraz art. 153 § 2 k.k.w. powinny być
wobec tej osoby stosowane. Wniosek ten stanowi następstwo dokonanej wy-
kładni pojęcia „skazany”; przyjęcie tego stanowiska nie rodzi potrzeby odwoła-
nia się do narzędzi w postaci wnioskowań w przypadkach nieunormowanych.

Podkreślić należy, iż organ stosujący prawo, odwołując się do narzędzi uznawanych


w dyskursie, może – rozpatrując określoną sprawę – przedstawić każde z trzech wska-
zanych powyżej uzasadnień. Propozycje zaprezentowane w pkt 1 oraz w pkt 3 mogą
stanowić argumentację uzasadniającą wniosek, iż instytucje zezwolenia na opusz-
czenie zakładu karnego (art. 141a k.k.w.) i przerwy w wykonaniu kary pozbawienia
wolności (art. 153 k.k.w.) dotyczą osoby umieszczonej w odpowiednim zakładzie psy-
chiatrycznym (art. 94 k.k.) – propozycja argumentacyjna zaprezentowana w pkt 2

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
284 Rozdział 10. Argumentacja w procesie stosowania prawa

uzasadnia wniosek odmienny. Wybór argumentacji w istocie jest zależny wyłącznie


od oceny organu stosującego prawo.

2.2. Toposy prawnicze (topiki prawnicze)


Termin „topos” oznacza „miejsce” – mamy na myśli pewne gotowe zasady, maksy-
my, do których sięga się w procesie argumentacji prawniczej, celem przekonania
do formułowanych tez806. Przekonanie o trafności argumentacji toposu wywodzi
się z powszechnego uznawania ich we wspólnocie prawniczej. Jak słusznie zauważa
J. Jabłońska-Bonca, prawnik toposy odnajduje, powołując je w procesie argumentacji,
a nie tworzy807. Toposy prawnicze stanowią element kultury prawnej i stąd czerpią
one swoją siłę w dyskursie. Z reguły nie są one zatem wyrażone przez prawodawcę
w przepisach prawa. Czasami prawodawca niejako wzmacnia ich siłę, wyrażając je
wprost w przepisach prawa (np. in dubio pro reo, nullum crimen, nulla poena sine lege),
jednakże pamiętać należy, iż stanowią one trwały element kultury prawnej, ukształ-
towany w ciągu wieków przez wspólnotę prawniczą i stąd czerpią swoje umocowanie;
wyrażenie ich w przepisach prawa może jedynie wzmocnić ich siłę argumentacyjną
w dyskursie.

Oto przykładowo powoływane w praktyce prawniczej toposy:


– clara non sunt interpredanta – to, co jasne, nie wymaga wykładni;
– lex retro non agit – prawo nie działa wstecz;
– pacta sunt servanda – zawartych umów należy przestrzegać;
– ignorantia iuris nocet, non excusat – nieznajomość prawa szkodzi i nie stanowi
usprawiedliwienia;
– nullum crimen, nulla poena sine lege – nie stanowi przestępstwa i nie podlega ka-
rze czyn, który nie jest uważany za przestępstwo przez ustawę;
– in dubio pro reo – niedające się usunąć wątpliwości należy rozstrzygać na ko-
rzyść osoby oskarżonej;
– in dubio pro libertate – niedające się usunąć wątpliwości należy rozstrzygać na
korzyść wolności;
– ne ultra petita – nie można zasądzić ponad żądanie;
– impossibilium nulla obligatio est – zobowiązanie do wykonania świadczenia
niemożliwego jest nieważne.

Podkreślić należy, iż toposy stosowane są w procesie argumentacji na rzecz wzmocnie-


nia lub podważenia określonej tezy. Prawnik, sięgając po te narzędzia, musi się liczyć
jednakże z tym, iż druga strona, celem przekonania do formułowanych tez, zaprezentuje
argumentację celem podważenia trafności odwołania się w danym stanie faktycznym

806
  Szerzej zob. Leksykon retoryki prawniczej..., s. 327–332.
807
  J. Jabłońska-Bonca, Prawnik..., s. 242.

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
2. Narzędzia argumentacyjne 285

do toposu. Klasyczny przykład takiej sytuacji stanowi powołanie w dyskursie toposu


in dubio pro reo, który wyraża zasadę, w myśl której wszystkie niedające się rozstrzyg-
nąć wątpliwości w toku procesu powinny być rozstrzygane na korzyść osoby oskarżonej.
Zasada ta jest wykorzystywana w procesie argumentacji w przypadku, gdy powstają wąt-
pliwości niedające się usunąć przy pomocy wszelkich dostępnych środków, zatem gdy
zastosowanie wszelkich narzędzi dostępnych organowi stosującemu prawo doprowadzi-
ło do sytuacji „remisowej” – nie jest on w stanie wyeliminować jednej z wersji zdarzenia
(ewentualnie możliwości interpretacyjnej)808. W takiej sytuacji strona powołująca argu-
ment contra może uzasadnić tezę, iż nie zaistniała sytuacja „wątpliwości nierozstrzygal-
nych” – skoro zostały one rozstrzygnięte w toku postępowania, to zasada in dubio pro
reo w ogóle w danym stanie faktycznym nie znajduje zastosowania. Oczywiście organ
stosujący prawo, podejmując rozstrzygnięcie, musi ocenić, siła których argumentów jest
bardziej przekonywająca. Bywa i tak, iż prawodawca mocą przepisów prawa w pewien
sposób modyfikuje (ogranicza) zasady stanowiące toposy. Przykładowo w określonych
sytuacjach nieznajomość prawa nie wywołuje dla strony negatywnych skutków praw-
nych. Przykład takiego rozwiązania może stanowić art. 30 k.k., zgodnie z którym nie
popełnia przestępstwa, kto dopuszcza się czynu zabronionego w usprawiedliwionej
nieświadomości jego bezprawności; jeżeli błąd sprawcy jest nieusprawiedliwiony, sąd
może zastosować nadzwyczajne złagodzenie kary. Oczywiście kwestią ocenną jest to,
czy oskarżony miał możliwość zapoznania się z przepisami prawa oraz czy ewentualna
jego nieświadomość może być uznana za usprawiedliwioną, czy też była ona nieuspra-
wiedliwiona.

Przykład z orzecznictwa (nieświadomość bezprawności):

Sąd Apelacyjny w Katowicach w orzeczeniu z dnia 29 listopada 2006 r.809 orzekł:

„Skoro oskarżony, posiadający niekontrowersyjną wiedzę menadżerską i medyczną,


nie będąc prawnikiem, konsultował z zespołem prawnym funkcjonującym w ramach
podmiotu, którym kierował i składającym się z osób należycie przygotowanych do
wykonywania tego zawodu, którym miał prawo ufać, określony problem prawny (czy
sprzedaż powierzchni reklamowej na rewersie elektronicznej karty ubezpieczenia
zdrowotnego w drodze odrębnego przetargu, stanowi niedopuszczalną ustawowo dla
Kasy Chorych działalność gospodarczą), uzyskując błędną, chociażby wyrażoną ust-
nie, opinię opartą na chybionej wykładni przepisu art. 4 ust. 7 ustawy z dnia 6 lutego
1997 roku o powszechnym ubezpieczeniu zdrowotnym, a nadto problem ten rozwa-
żał w trakcie rozmów z przedstawicielami organów centralnych i innych, podobnych
jednostek organizacyjnych, którzy ugruntowali go w przekonaniu ukształtowanym
przez radców prawnych, co miało determinujące znaczenie dla podjęcia późniejszych

808
  Szerzej S. Tkacz, Z. Tobor, Interpretacja „na korzyść oskarżonego”, w: Studia z wykładni prawa, red.
Cz. Martysz, Z. Tobor, Bydgoszcz–Katowice 2008, s. 123–139.
809
  II AKa 96/06, LEX nr 300124.

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
286 Rozdział 10. Argumentacja w procesie stosowania prawa

decyzji o charakterze gospodarczym, to niewątpliwy błąd co do prawa w jego za-


chowaniu, nie sposób uznać za nieusprawiedliwiony w rozumieniu art. 30 k.k., co
uwalniało go tym samym od odpowiedzialności z art. 296 § 1 i 3 k.k.”.

2.3. Reguły kolizyjne


Terminy „kolizja” lub „konflikt” norm (przepisów) prawa są używane w celu ozna-
czenia tego rodzaju sytuacji, w której dany przypadek jest unormowany przez więcej
niż jeden przepis prawa, a przepisy te wyznaczają adresatom wzajemnie wyłączające
się sposoby zachowania (skutki prawne są nie do pogodzenia). Nie jest więc możliwe,
by adresaci mogli postąpić zgodnie z postanowieniami każdego z tych przepisów.

Zdarza się tak, iż w przepisach prawa brakuje rozstrzygnięcia, którym z dwóch prze-
pisów o wyłączających się postanowieniach należy się kierować. Adresaci, z organami
stosującymi prawo włącznie, stają wówczas przed koniecznością znalezienia odpo-
wiedzi na pytanie, który z tych przepisów powinien być w danym przypadku sto-
sowany810. Uzasadniając rozstrzygnięcie podejmowane w procesie stosowania prawa
w takiej sytuacji, podmioty stosujące prawo sięgają do argumentacji w postaci topo-
sów prawniczych, które zyskały miano reguł kolizyjnych.

2.3.1. Reguła hierarchiczności (lex superior derogat legi inferiori)

Systemy prawa są zbudowane hierarchicznie. Najwyższe miejsce zajmują w nich kon-


stytucje, niższe – ustawy, jeszcze niższe – rozporządzenia. Spośród zależności, wy-
stępujących między aktami prawnymi różnego rzędu, wystarczy tutaj wskazać, że
podstawą obowiązywania aktów niższego rzędu są akty prawne zajmujące wyższe
miejsce w tej hierarchii, że akty prawne niższego rzędu są wydawane na mocy po-
stanowień wyższego rzędu i że mocą aktów niższego rzędu nie mogą być uchylane
akty prawne rzędu wyższego (rozporządzenie nie może uchylić mocy obowiązującej
ustawy, ustawa nie może uchylić mocy obowiązującej konstytucji).

W razie wątpliwości, czy jako obowiązujący w danym przypadku traktować akt wyż-
szego rzędu, czy akt niższego rzędu – właśnie z uwagi na wskazane zależności mię-
dzy nimi – ukształtowała się zasada, że lex superior derogat legi inferiori, a więc akt
wyższego rzędu uchyla moc obowiązującą aktu niższego rzędu, w zakresie, w którym
stanowi inaczej.

810
  Przykładowo, czy obowiązujące są postanowienia konstytucji np. o prawach obywatelskich, czy też
postanowienia później wydanej ustawy zwykłej ograniczającej te prawa; czy dla danego przypadku obo-
wiązujące są przepisy o dziedziczeniu w ogóle, zawarte w Kodeksie cywilnym, czy wcześniej, równocześnie
lub później wydanej ustawy, np. o dziedziczeniu gospodarstw rolnych itd.

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
2. Narzędzia argumentacyjne 287

Aby omawiana zasada mogła być urzeczywistniana w całej pełni, organy stosujące
prawo muszą mieć uprawnienie do badania zgodności aktów prawnych niższego
rzędu z aktami prawnymi wyższego rzędu. Z reguły nie jest kwestionowane prawo
sądów do badania zgodności rozporządzeń z ustawami i uznawania za nieobowiązu-
jące tych rozporządzeń, które z ustawami są niezgodne. Gdy chodzi o badanie zgod-
ności ustaw z konstytucją i o jego konsekwencje w postaci odmawiania mocy obo-
wiązującej ustawom niezgodnym z konstytucją, to prawo jednych państw przyznaje
sądom tego rodzaju uprawnienia (mogą więc one w całej pełni kierować się zasadą lex
superior derogat legi inferiori), w innych zaś państwach sądy nie mają takiego prawa
i są zobowiązane do kierowania się postanowieniami ustaw, niezależnie od tego, co
stanowi konstytucja. W tym ostatnim przypadku z zakresu stosowania zasady lex
superior derogat legi inferiori zostaje wyłączona możliwość odmawiania mocy obo-
wiązującej ustawom niezgodnym z konstytucją. W jeszcze innych państwach (m.in.
w Polsce) badanie zgodności aktów prawnych z konstytucją należy do kompetencji
specjalnie w tym celu utworzonych trybunałów konstytucyjnych.

2.3.2. Reguły rozstrzygające kolizje przepisów zajmujących to samo


miejsce w hierarchii

2.3.2.1. Reguła szczególności (lex specialis derogat legi generali)

Punkt wyjścia stanowi wspomniane już w rozdziale 1 rozróżnienie przepisów pra-


wa o charakterze legis generalis i legis specialis, sprowadzające się do relacji „reguła
– wyjątek”.

Lex generalis jest rozumiana jako reguła powszechna, lex specialis jako reguła szcze-
gólna, ustanawiająca wyjątki od postanowień reguły powszechnej i ustalająca inne
skutki prawne dla przypadków nią objętych albo też skutki te w ogóle wyłączająca.

Lex generalis jest przepisem wiążącym określone skutki prawne z daną klasą faktów
prawnych, lex specialis zaś z tejże klasy faktów wydziela pewien ich rodzaj, z któ-
rym wiąże odmienne skutki prawne, inne niż lex generalis. Grupa faktów prawnych
wyróżnionych mocą przepisu szczególnego (lex specialis) pozostaje w takiej relacji
do klasy faktów wyróżnionych przez lex generalis, jak część do całości. Oczywiście
mamy tu na uwadze tego rodzaju unormowanie, na mocy którego skutki prawne
określone w obydwu tych przepisach są nie do pogodzenia i niemożliwe jest zacho-
wanie zgodne z obydwoma tymi przepisami.

Terminologia ta bywa odnoszona nie tylko do postanowień poszczególnych prze-


pisów prawa, lecz także do całych aktów prawnych (ustawa powszechna – ustawa
szczególna). Rozróżniając lex specialis i lex generalis, bierze się pod uwagę wzajemny
stosunek postanowień dwu przepisów prawa (lub dwu aktów prawnych).

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
288 Rozdział 10. Argumentacja w procesie stosowania prawa

Ponieważ kryterium rozróżnienia stanowi tu wzajemny stosunek postanowień jed-


nego przepisu do postanowień innego przepisu prawa, zawsze należy pamiętać o re-
latywności omawianego rozróżnienia, o czym była mowa w toku rozważań poświę-
conych problematyce przepisów prawa811.

W myśl omawianej zasady (lex specialis derogat legi generali) przepisy (akty) szcze-
gólne derogują przepisy (akty) o charakterze ogólniejszym lub ogólnym, przy czym
derogują je tylko w tym zakresie, w którym wprowadzają unormowanie odrębne.

2.3.2.2. Reguła chronologiczności (lex posterior derogat legi priori)

Kryterium decydującym staje się tu czas (data) wydania danego aktu prawnego.
W przypadkach nieunormowanych przez prawo zastosowanie znajduje zasada, że
późniejszy akt prawny uchyla moc obowiązującą aktu wcześniejszego, należy zatem
kierować się postanowieniami aktu późniejszego, czyli tego, który został wydany
później. Przedstawiona zasada odnosi się oczywiście do aktów prawnych zajmują-
cych to samo miejsce w ich hierarchii (ustawa wcześniejsza – ustawa późniejsza; roz-
porządzenie wcześniejsze – rozporządzenie późniejsze).

Ma ona swoje uzasadnienie w przyjmowanym założeniu o celowości działań prawo-


dawcy (subiektywiści) lub w założeniu o celowym charakterze postanowień prawa
(obiektywiści), jeżeli bowiem w sprawach już unormowanych przez jakiś akt prawny
zostaje wydany nowy akt prawny, to zakłada się, że został on wydany w tym celu, aby
zmienić dotychczasowy stan prawny.

W niektórych przypadkach wątpliwości może budzić to, czy o kwalifikowaniu aktów


prawnych jako wcześniejszych i późniejszych decydować ma chwila ich wejścia w ży-
cie, czy też chwila ich ogłoszenia. Z reguły chwila wejścia w życie wcześniej obowią-
zującego aktu prawnego jest wcześniejsza od chwili ogłoszenia i zyskania mocy obo-
wiązującej przez akt późniejszy. W piśmiennictwie podnosi się jednak, że nie zawsze
tak właśnie bywa, gdyż chwila wejścia w życie wcześniej ogłoszonego aktu prawnego
może być późniejsza od chwili ogłoszenia i wejścia w życie aktu ogłoszonego później.
O tym, który akt prawny jest aktem „wcześniejszym”, a który „późniejszym”, nie de-
cyduje data ich wejścia w życie (data uzyskania przez nie mocy obowiązującej), lecz
to, który z nich wcześniej został ogłoszony.

811
  Lex specialis – lex generalis; por. przykłady podane w rozdz. 1.

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
2. Narzędzia argumentacyjne 289

2.3.3. Kolejność wyboru reguł kolizyjnych

Przedstawione powyżej trzy reguły kolizyjne oparte są na kryteriach hierarchiczno-


ści, chronologiczności i szczególności. W wielu przypadkach wystarczy posłużyć się
jednym z tych kryteriów, aby uzyskać rozstrzygnięcie danej kolizji. Bywa i tak, że
dwa lub nawet wszystkie trzy kryteria dają takie samo rozstrzygnięcie, co nie nasuwa
żadnych dodatkowych problemów.

Zdarzają się jednak tego rodzaju sytuacje, w których zastosowanie mogą znaleźć
dwie z owych reguł kolizyjnych (dwa kryteria), każda zaś z nich daje rozwiązanie od-
mienne. Mamy wówczas do czynienia z kolizją wyników (rezultatów) uzyskiwanych
za pomocą różnych reguł kolizyjnych. Występują zatem kolizje między rezultatami
osiąganymi za pomocą kryteriów:
1) hierarchiczności i chronologiczności – przepis aktu hierarchicznie nadrzęd-
nego (np. ustawy) wcześniejszy oraz przepis aktu hierarchicznie niższego (np.
rozporządzenia) późniejszy;
2) chronologiczności i szczególności – przepis o charakterze lex specialis wcześ-
niejszy oraz przepis o charakterze lex generalis późniejszy;
3) hierarchiczności i szczególności – przepis aktu hierarchicznie nadrzędnego lex
generalis oraz przepis aktu hierarchicznie niższego lex specialis.

Ad 1) Kolizja między kryteriami hierarchiczności i chronologiczności zachodzi wów-


czas, gdy norma wcześniejsza jest hierarchicznie nadrzędna, natomiast norma póź-
niejsza jest hierarchicznie niższa. Kierowanie się zasadą lex superior... prowadzi do
uznania normy wcześniejszej za normę obowiązującą, kierowanie się zaś zasadą lex
posterior... pociąga za sobą uznanie mocy obowiązującej normy niższego rzędu, ale
wydanej później. Nasuwa się pytanie: które z dwóch kryteriów (hierarchia czy czas)
zyskuje pierwszeństwo? W piśmiennictwie podkreśla się, że odpowiedź nie budzi
żadnych wątpliwości: pierwszeństwo zyskuje kryterium hierarchiczności przepisów
(aktów prawnych). Za obowiązującą zostaje uznana norma zajmująca wyższe miej-
sce w ich hierarchii, choć jest normą wcześniejszą, gdyby bowiem priorytet przyznać
kryterium chronologiczności, norma niższego rzędu uchylałaby moc obowiązującą
normy wyższego rzędu, co godziłoby w hierarchiczną strukturę porządku prawnego.
Akt wcześniejszy, zajmujący wyższą pozycję w hierarchii aktów prawnych, deroguje
akty późniejsze niższego rzędu.

Ad 2) Kolizja między kryteriami szczególności i chronologiczności występuje wów-


czas, gdy akt (przepis) wydany wcześniej jest aktem (przepisem) szczególnym, nato-
miast aktem wydanym później – lex generalis. Kierowanie się zasadą lex posterior...
prowadzi do uznania za obowiązujący aktu ogólnego (lex generalis), późniejszego,
kierowanie się zaś zasadą lex specialis... prowadzi do uznania mocy obowiązującej
aktu wcześniejszego, szczególnego. W omawianym przypadku chodzi, oczywiście,
o akty (przepisy) zajmujące takie samo miejsce w ich hierarchii.

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
290 Rozdział 10. Argumentacja w procesie stosowania prawa

W piśmiennictwie często podkreśla się, że konflikt ten powinien być rozstrzygany na


rzecz kryterium szczególności, że wcześniejszy akt szczególny deroguje moc obowią-
zującą późniejszych aktów ogólnych. Myśl ta nierzadko znajduje swój wyraz w posta-
ci maksymy: lex posteriori generalis non derogat legi priori speciali.

Preferując kryterium szczególności unormowania (w zestawieniu z kryterium chro-


nologiczności), niektórzy autorzy zalecają jednak pewną „ostrożność”. Zaznaczają
bowiem, że maksyma lex posteriori generalis non derogat legi priori speciali ma mniej
stanowczy charakter niż kryterium hierarchiczności w relacji do kryterium chrono-
logiczności.

Ad 3) W poprzednich dwóch punktach omówiono kolizje występujące między kry-


terium chronologicznym a pozostałymi dwoma kryteriami, można więc powiedzieć
– mimo zastrzeżeń sygnalizowanych w ostatnim zdaniu poprzedniego punktu – że
obydwa pozostałe kryteria są traktowane jako „mocniejsze” od kryterium chronolo-
giczności, jako zyskujące pierwszeństwo przed kryterium chronologiczności.

Kolizje mogą mieć i miewają miejsce również między kryterium hierarchiczności i kry-
terium szczególności w przypadkach niezgodności między aktem (przepisem) gene-
ralnym hierarchicznie nadrzędnym a aktem (przepisem) szczególnym, wyjątkowym
niższego rzędu. Gdyby kierować się kryterium hierarchiczności (lex superior...), pierw-
szeństwo zyskałby ów pierwszy akt prawny, natomiast gdyby stosować kryterium szcze-
gólności (lex specialis...), pierwszeństwo otrzymałby drugi z owych aktów prawnych.

Rozstrzygnięcia powyższej kolizji w literaturze budzą wiele wątpliwości. Są one zwią-


zane przede wszystkim z występowaniem w prawie przepisów stanowiących „zasady”
oraz przepisów stanowiących „reguły” (podział ten został przedstawiony szczegółowo
w innym miejscu podręcznika). Nie budzi raczej większych wątpliwości to, iż skoro
system prawa zbudowany jest hierarchicznie, to hierarchiczność – jako „najmocniej-
sza” reguła kolizyjna w systemie – powinna mieć pierwszeństwo przed chronologicz-
nością. Gdyby bowiem pierwszeństwo przyznać szczególności, akt prawny niższego
rzędu derogowałby akt wyższego rzędu, co nie byłoby do pogodzenia z założeniami
systemu prawa.

O ile powyższa teza wydaje się dość oczywista w przypadku kolizji „reguł” – to
w przypadku, gdy mamy do czynienia z kolizją zasady oraz reguły, w praktyce poja-
wiają się wątpliwości, w szczególności dotyczą one kolizji zasad konstytucyjnych oraz
reguł ustawowych. Są one związane z faktem, iż to reguły ustawowe określają praw-
ne i faktyczne możliwości realizacji zasad konstytucyjnych. Zatem w tym ostatnim
przypadku rozstrzygnięcie zależy od stosującego prawo, który – w zależności od oko-
liczności i akceptowanej hierarchii wartości – wybierze kryterium jedno lub drugie.

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
2. Narzędzia argumentacyjne 291

Przykład z orzecznictwa do samodzielnej analizy (relatywność relacji lex generalis –


lex specialis w aspekcie stosowania reguły lex specialis derogat legi generali):

Problem relatywności w zakresie określenia relacji lex generalis oraz lex specialis, jak
również kwestia pierwszeństwa odwołania się do argumentu z poszczególnych re-
guł kolizyjnych, uwidoczniła się w orzecznictwie Sądu Najwyższego, które dotyczyło
określenia granic tajemnicy zawodowej dziennikarza występującego w charakterze
świadka w toku procesu karnego. Kwestia ta stanowiła przedmiot wielu wypowiedzi
polemicznych zarówno przedstawicieli wymiaru sprawiedliwości i doktryny prawni-
czej, jak i przedstawicieli środowiska dziennikarskiego, bowiem dotyczyła ona nie-
zwykle istotnych wyborów na płaszczyźnie aksjologicznej pomiędzy wartością dobra
wymiaru sprawiedliwości a wartością wolności prasy. Warto ją zatem przedstawić.

Sąd Najwyższy w powyższych sprawach stanął przed problemem kolizji przepisów


procedury karnej oraz przepisów prawa prasowego. Kolizja ta ujawniła się w toku
przesłuchania redaktora naczelnego i dyrektora jednego z oddziałów gazety codzien-
nej, który zwolniony przez sąd z obowiązku zachowania tajemnicy zawodowej i zobo-
wiązany do ujawnienia autora materiału prasowego, odmówił udzielenia odpowiedzi
na zadane pytania, powołując się na obowiązek zachowania tajemnicy wynikający
z prawa prasowego. Dziennikarz został przez sąd ukarany karą pieniężną i pouczo-
ny, iż w wypadku dalszego uporczywego uchylania się od złożenia zeznań może być
w stosunku do niego zastosowane aresztowanie na czas nieprzekraczający 30 dni.
Wobec ponownej odmowy złożenia zeznań przez świadka sąd zastosował wobec nie-
go aresztowanie na czas 14 dni. Sąd wskazał, iż obowiązująca w tym okresie ustawa
– Kodeks postępowania karnego z dnia 19 kwietnia 1969 r. (Dz. U. Nr 13, poz. 96
z późn. zm.), stanowiąc w art. 163, iż: „Osoby obowiązane do zachowania tajemni-
cy służbowej lub tajemnicy związanej z wykonywaniem zawodu lub funkcji mogą
odmówić zeznań co do okoliczności, na które rozciąga się ten obowiązek, chyba, ze
sąd lub prokurator zwolni te osoby od obowiązku zachowania tajemnicy”, nadaje są-
dowi lub prokuratorowi kompetencje do zwolnienia osoby obowiązanej do zachowa-
nia tajemnicy zawodowej z tego obowiązku. Dziennikarz podnosił, iż prawodawca
na mocy art. 15 ustawy z dnia 26 stycznia 1984 r. – Prawo prasowe (Dz. U. Nr 5,
poz. 24), która została ogłoszona później niż Kodeks postępowania karnego, unor-
mował tajemnicę dziennikarską, stanowiąc w ust. 2, iż: „Dziennikarz ma obowiązek
zachowania w tajemnicy: 1) danych umożliwiających identyfikację autora materiału
prasowego, listu do redakcji lub innego materiału o tym charakterze, jak również
innych osób udzielających informacji opublikowanych albo przekazanych do opub-
likowania, jeżeli osoby te zastrzegły nieujawnianie powyższych danych, 2) wszelkich
informacji, których ujawnienie mogłoby naruszać chronione prawem interesy osób
trzecich”. Zgodnie z art. 16 ust. 1 Prawa prasowego dziennikarz zwolniony jest od
zachowania tajemnicy zawodowej określonej w art. 15 ust. 2, w razie gdy informa-
cja, materiał prasowy, list do redakcji lub inny materiał o tym charakterze dotyczy
przestępstwa „niezawiadomienia o zbrodni” określonego w art. 254 ustawy z dnia

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
292 Rozdział 10. Argumentacja w procesie stosowania prawa

19 kwietnia 1969 r. – Kodeks karny (Dz. U. Nr 13, poz. 94 z późn. zm.), albo autor lub
osoba przekazująca materiał wyłącznie do wiadomości dziennikarza wyrazi zgodę na
ujawnienie jej nazwiska lub tego materiału.

W dyskursie przedstawiono i uzasadniono dwa wyłączające się stanowiska w przed-


miocie rozstrzygnięcia zaistniałej kolizji. Zgodnie z pierwszym z nich, odmawiają-
cym sądowi lub prokuratorowi prawa zwolnienia dziennikarza od obowiązku za-
chowania tajemnicy zawodowej na zasadzie art. 163 k.p.k., wskazywano, iż przepisy
Prawa prasowego – art. 15 ust. 1, ewentualnie art. 16 stanowią lex specialis – wobec
lex generalis, którym jest art. 163 k.p.k. Jak uzasadniono, art. 163 k.p.k. obejmuje
wszystkie osoby obowiązane do zachowania tajemnicy związanej z wykonywaniem
zawodu – art. 15 ust. 1, jako przepis lex specialis wobec art. 163 k.p.k., normuje ta-
jemnicę związaną z wykonywaniem zawodu dziennikarza, ewentualnie powoływano
argument, iż art. 16 ust. 1 Prawa prasowego stanowi lex specialis wobec art. 163 k.p.k.,
w sposób szczególny normując kwestię w sytuacji, gdy dziennikarz może zostać zwol-
niony z obowiązku zachowania tajemnicy zawodowej. Jak wskazywano, art. 16 ust. 1
odnosi się do konkretnego rodzaju tajemnicy zawodowej, a mianowicie tajemnicy
dziennikarskiej, regulując odmiennie w stosunku do art. 163 k.p.k. zarówno zakres,
jak i tryb zwolnienia z obowiązku zachowania tajemnicy zawodowej dziennikarza.
Podnoszono także dodatkowy argument, iż ustawa – Prawo prasowe jako ogłoszona
później, także zgodnie z regułą lex posterior derogat legi priori, powinna mieć pierw-
szeństwo przed wcześniejszą ustawą procesową. Podkreślano, iż zaistniały konflikt
dóbr należy rozstrzygnąć w sposób przyznający pierwszeństwo zasadzie wolno-
ści prasy przed ogólnymi interesami wymiaru sprawiedliwości. Zgodnie z drugim
stanowiskiem, uzasadniającym odmienny wniosek, art. 15 Prawa prasowego jako
lex generalis normuje w sposób ogólny przedmiot i zakres tajemnicy zawodowej
dziennikarza, natomiast art. 163 k.p.k. stanowi lex specialis, regulując „wycinkową”
problematykę dotyczącą występowania dziennikarza w charakterze świadka w pro-
cesie karnym, w przypadku zwolnienia przez sąd lub prokuratora od obowiązku za-
chowania tajemnicy, co w konsekwencji powoduje, iż dziennikarz obowiązany jest
do zeznań obejmujących także okoliczności wymienione w art. 15 Prawa prasowego.

W dniu 19 stycznia 1995 r. Sąd Najwyższy podjął w składzie 7 sędziów uchwałę812,


w której zaaprobował drugie z przedstawionych stanowisk. Stwierdzając, iż art. 163
k.p.k. stanowi lex specialis wobec art. 15 ust. 2 Prawa prasowego, normującego w spo-
sób generalny tajemnicę zawodową dziennikarza, sąd wyraził pogląd, iż dziennikarz
nie może w procesie karnym odmówić zeznań co do okoliczności, na które rozciąga
się obowiązek zachowania tajemnicy, jeżeli sąd lub prokurator zwolni go od tego obo-
wiązku na podstawie art. 163 k.p.k. Sąd Najwyższy przyznał zatem pierwszeństwo
interesowi wymiaru sprawiedliwości, dotyczącemu potrzeby zapewnienia w toku po-
stępowania dowodów umożliwiających podjęcie zgodnego z prawdą rozstrzygnięcia,

812
 I KZP 15/94, OSNKW 1995, nr 1–2, poz. 1.

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
3. Przedstawione orzeczenia raz jeszcze (kompetencja argumentacyjna prawnika) 293

przed wolnością prasy, z którą związana jest potrzeba zabezpieczenia poufności źró-
deł informacji dziennikarskiej. Nadmienić należy, że sąd podkreślił, iż zwolnienie
z obowiązku zachowania tajemnicy dziennikarskiej może nastąpić tylko wtedy, gdy
przesłuchanie dziennikarza w charakterze świadka ma dotyczyć objętych tajemnicą
okoliczności niezbędnych dla rozstrzygnięcia sprawy karnej, przy czym owa „nie-
zbędność” oznacza niemożliwość dokonania ustaleń przy pomocy innych środków
dowodowych, przy jednoczesnym wyczerpaniu istniejących w danej sprawie źródeł
dowodowych.

Przytoczone powyżej orzeczenie nie zakończyło sporu w doktrynie dotyczącego


przedstawionego problemu, czego dowodem były m.in. krytyczne glosy813. Efek-
tem tego było m.in. to, iż w nowej ustawie – Kodeks postępowania karnego z dnia
6 czerwca 1997 r. (Dz. U. Nr 89, poz. 555 z późn. zm.) w art. 180, który zastąpił ure-
gulowanie zawarte uprzednio w art. 163, zawarto regulację, zgodnie z którą osoby
obowiązane m.in. do zachowania tajemnicy dziennikarskiej mogą być przesłuchane
co do faktów objętych tą tajemnicą tylko wtedy, gdy jest to niezbędne dla dobra wy-
miaru sprawiedliwości, a okoliczność nie może być ustalona na podstawie innego
dowodu, przy czym w przedmiocie przesłuchania lub udzielenia zgody na przesłu-
chanie decyduje wyłącznie sąd (art. 180 § 2 k.p.k.). W art. 180 § 3 k.p.k. prawodawca
wprost wskazał, iż zwolnienie dziennikarza od obowiązku zachowania tajemnicy nie
może dotyczyć danych umożliwiających identyfikację autora materiału prasowego,
listu do redakcji lub innego materiału o tym charakterze, jak również identyfikację
osób udzielających informacji opublikowanych lub przekazanych do opublikowania,
jeżeli osoby te zastrzegły sobie nieujawnianie powyższych danych. Także ten ostat-
ni przepis stanowił przedmiot orzeczenia Sądu Najwyższego, wobec przedstawienia
przez sąd okręgowy zagadnienia prawnego, w którym wyrażono pogląd, iż stosowa-
nie art. 180 § 3 k.p.k. zakazującego zwalniania dziennikarza od obowiązku zachowa-
nia w tajemnicy danych umożliwiających identyfikację autora materiału prasowego,
jeżeli zastrzegł on sobie nieujawnianie tych danych, oznacza w praktyce bezkarność
osób publikujących na łamach prasy pod pseudonimami, co jest sprzeczne z przepi-
sami ustawy procesowej, które m.in. określają cele procesu karnego. Sąd Najwyższy
w uchwale z dnia 22 listopada 2002 r.814 orzekł, iż zakaz sformułowany w art. 180 § 3
k.p.k., który konkretyzuje treść tajemnicy dziennikarskiej określonej w prawie pra-
sowym, ma charakter bezwzględny i nie może być naruszany poprzez zastosowanie
art. 2 § 1 pkt 1 i art. 9 k.p.k.

813
  Por. Z. Gostyński, glosa do uchwały SN z dnia 19 stycznia 1995 r., I KZP 15/94, PiP 1996, z. 1.
814
 I KZP 26/02, OSNKW 2003, nr 1–2, poz. 6.

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
294 Rozdział 10. Argumentacja w procesie stosowania prawa

3. Przedstawione orzeczenia raz jeszcze


(kompetencja argumentacyjna prawnika)

Powróćmy do orzeczeń przedstawionych w toku prowadzonych w niniejszym roz-


dziale rozważań. W sposób jednoznaczny dowodzą one, jak ważne znaczenie mają
kompetencje argumentacyjne prawnika. Zauważmy, iż jeżeli konkretna sprawa staje
się przedmiotem postępowania sądowego, najczęściej stanowi to następstwo istnienia
sporu pomiędzy stronami. Skoro istnieje spór, to i jego rozwiązania mogą być rozmai-
te. Zadaniem prawnika jest wybór pól argumentacji, a następnie przedstawienie i uza-
sadnienie określonego stanowiska w zakresie ustaleń dotyczących faktów oraz usta-
leń dotyczących prawa. Siła przedstawionej przezeń argumentacji stanowi o tym, czy
przekona on sąd do trafności formułowanych twierdzeń, a co za tym idzie, czy roz-
strzygnięcie będzie zgodne z jego oczekiwaniami. Kontrolę wyborów dokonywanych
przez organ stosujący prawo zapewnia obowiązek uzasadnienia wydanego rozstrzyg-
nięcia; moc uzasadnienia, w szczególności to, czy rozstrzygnięcie zostanie utrzymane
w instancji odwoławczej, będzie zależna od siły przekonywania argumentacji, którą
sąd przedstawi w uzasadnieniu orzeczenia. Jest oczywiste, iż decyzje, które zapadają
w procesie stosowania prawa, muszą mieć swoją podstawę w przepisach prawa. Na-
tomiast nie jest tak, iż zawsze pozwalają one na jednoznaczne rozstrzygnięcie zaist-
niałych stanów faktycznych (gdyby tak było, to w istocie sądy nie byłyby potrzebne).
W tych sytuacjach prawnik sięga do rozmaitych narzędzi argumentacyjnych, które
nie wynikają z obowiązujących przepisów prawa, ale są akceptowane powszechnie we
wspólnocie prawniczej, stanowiąc wielowiekowy dorobek kultury prawnej. Stanowią
one swoistą „skrzynkę z narzędziami”, którą prawnik ma do dyspozycji w swojej pra-
cy zawodowej. W tej skrzynce m.in. mieszczą się narzędzia interpretacyjne, narzędzia
inferencyjne, reguły kolizyjne, toposy prawnicze itd. Narzędzia te są powoływane
jako racje argumentacyjne w rozmaitych sytuacjach; bywa tak, iż wzajemnie mogą się
one wykluczać; zatem w zależności od celu, który prawnik zamierza osiągnąć, powi-
nien w sposób odpowiedni dobrać narzędzie argumentacyjne. Oczywiście musi mieć
wiedzę w zakresie tego, iż ma je do dyspozycji i właśnie tę wiedzę powinien wynieść
po ukończeniu kursu wstępu do prawoznawstwa. Jeżeli jego wiedza będzie się spro-
wadzała, ujmując rzecz obrazowo, do tego, iż jedyne narzędzie, które ma w swoim
posiadaniu, stanowi „młotek”, to wszelkie problemy pojawiające się w procesie stoso-
wania prawa będzie sprowadzał do jednej kategorii „wbijania gwoździ”, starając się je
rozwiązać za pomocą owego „młotka”815.

W konkluzji podzielić należy stanowisko przedstawione w dyskursie, że procesu


stosowania prawa nie można sprowadzić do jednego problemu „wbijania gwoździ”.
815
  Dokładnie nie wiadomo, kto pierwszy odwołał się do tego porównania, którym posługiwali się
m.in. M. Twain, A. Maslow. W polskim piśmiennictwie nawiązuje do niego A. Bielska-Brodziak, Interpre-
tacja tekstu prawnego na podstawie orzecznictwa podatkowego, Warszawa 2009, s. 237–238 (za J.W. Stempel,
A Better Approach to Arbitrality, Tulane Law Review 1991, vol. 65, s. 1177).

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
3. Przedstawione orzeczenia raz jeszcze (kompetencja argumentacyjna prawnika) 295

W prostych przypadkach być może ów przysłowiowy „młotek” okaże się wystarczają-


cy, jednakże w trudnych przypadkach (a takie pojawiły się w przedstawionych orzecze-
niach) „młotkiem” nic nie zdziałasz; zwłaszcza gdy druga strona skorzysta z bardziej
wyspecjalizowanych narzędzi, powszechnie wykorzystywanych w dyskursie, które
nie są ci znane. Jeżeli nie wiesz, na czym polega i jakie skutki wiążą się z powołaniem
w dyskursie argumentu a simili, a contrario, a fortiori, nie znasz toposów prawniczych,
czy reguł kolizyjnych, nie będziesz także wiedział, jakie argumenty powołać contra,
a „młotek” okaże się niewystarczający. W takim przypadku oczywiście możesz „wy-
machiwać młotkiem”, ale nie licz na to, iż przekonasz sąd czy innego członka wspól-
noty prawniczej do argumentacji, którą powołujesz w procesie stosowania prawa, co
najwyżej narazisz się na „śmieszność”. Jeżeli prawnik jest oceniany w aspekcie kompe-
tencji argumentacyjnych, musisz pamiętać o tym, iż jeżeli twoje umiejętności w tym
zakresie, a co za tym idzie – „skuteczność argumentacji”, będą znikome, to ewentualni
klienci nie będą chcieli korzystać z twoich usług, bo po co im prawnik, którego wiedza
ogranicza się do tego, o czym mogą poczytać na stronach internetowych, gdzie w dzi-
siejszej rzeczywistości można odnaleźć treść wszystkich aktów prawnych.

Główne tezy

– Prawo ma charakter argumentacyjny (nie może ono być sprowadzane do zbio-


ru gotowych rozstrzygnięć), w procesie stosowania prawa organ podejmuje roz-
strzygnięcie, które utrzyma się w dyskursie, tj. na rzecz którego przemawiają „lep-
sze” argumenty;
– Zadaniem prawnika reprezentującego stronę jest przekonanie organu stosującego
prawo do określonych twierdzeń, dlatego nie może dziwić rozbieżność twierdzeń
formułowanych i argumentowanych przez strony procesu; mając na uwadze charak-
ter procesu stosowania prawa, jedne z najważniejszych kompetencji prawnika stano-
wią umiejętności argumentacyjne, retoryczne i znajomość forteli erystycznych;
– W sytuacji gdy określony stan faktyczny zostanie oceniony jako nieunormowany
przez prawo, organ stosujący prawo musi podjąć decyzję, czy należy z nim wiązać
skutki prawne; w takiej sytuacji sięga on do argumentacji w postaci reguł inferen-
cyjnych, do których należą: argumentum a simili (wnioskowanie per analogiam),
argumentum a contrario, argumentum a fortiori oraz wnioskowanie z celu na środ-
ki (dyrektywy instrumentalnego nakazu i zakazu);
– Stosowanie narzędzi w postaci wnioskowań per analogiam oraz a contrario wy-
łącza się wzajemnie; wnioskowanie per analogiam pozwala na uzasadnienie roz-
strzygnięcia, zgodnie z którym skutki prawne z przypadkiem nieunormowanym
powinny być wiązane – a contrario odwrotnie (skutki prawne powinny być wiąza-
ne wyłącznie z przypadkami unormowanymi);
– Wybór argumentów z wnioskowań zależy od wartościowania i będzie stanowił
następstwo ocen w kategoriach pożądanych w danej sytuacji przez organ stosujący
prawo skutków prawnych;

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
296 Rozdział 10. Argumentacja w procesie stosowania prawa

– Toposy prawnicze, stanowiące element kultury prawnej, mogą wzmocnić argu-


mentację w dyskursie; czerpią one swoje umocowanie z wielowiekowej tradycji;
wyrażenie ich w przepisach prawa przez prawodawcę może jedynie wzmocnić ich
siłę argumentacyjną;
– Reguły kolizyjne są wykorzystywane w sytuacjach, gdy dany przypadek jest unor-
mowany przez więcej niż jeden przepis prawa, a przepisy te wyznaczają adresatom
wzajemnie wyłączające się sposoby zachowania (skutki prawne są nie do pogodze-
nia) – należy zatem dokonać wyboru tego przepisu, który znajdzie zastosowanie;
korzystanie z różnych reguł kolizyjnych może uzasadnić rozmaite rozstrzygnięcia.

Przykładowe pytania:

1) Art. 141 k.w.


Kto w miejscu publicznym umieszcza nieprzyzwoite ogłoszenie, napis lub rysunek
albo używa słów nieprzyzwoitych podlega karze ograniczenia wolności, grzywny do
1.500 złotych albo karze nagany.

Pytanie: Czy sąd zastosuje powyższy przepis w sytuacji, gdy ktoś w miejscu publicz-
nym pokaże gest uznany za nieprzyzwoity? Podaj możliwe rozwiązania oraz argu-
menty na ich rzecz.

2) Art. 233 § 1 k.k.


Kto, działając wspólnie i w porozumieniu z inną osobą lub używając broni palnej,
noża lub innego podobnie niebezpiecznego przedmiotu albo środka obezwładniają-
cego, dopuszcza się czynnej napaści na funkcjonariusza publicznego lub osobę do po-
mocy mu przybraną podczas lub w związku z pełnieniem obowiązków służbowych,
podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10.

Pytanie: Czy sąd zastosuje powyższy przepis w sytuacji, gdy osoba, która nie działa
wspólnie i w porozumieniu z innymi osobami, dopuści się czynnej napaści na funk-
cjonariusza publicznego:
a) potrącając go prowadzonym z dużą prędkością samochodem bądź motocy-
klem;
b) szczując go psem;
c) wykorzystując umiejętności sztuk walki, które nabyła w trakcie wieloletnich
treningów.
Podaj możliwe rozwiązania oraz argumenty na ich rzecz; do jakich narzędzi dostęp-
nych prawnikowi sięgniesz podczas procesu w argumentacji816?

816
  Po przedstawieniu odpowiedzi na powyższe pytanie por.: wyrok SA w Lublinie z dnia 13 czerwca
2005 r., II AKa 124/05, LEX nr 165988; wyrok SA w Krakowie z dnia 17 lipca 2003 r., II AKa 161/03,
LEX nr 82896; wyrok SA w Lublinie z dnia 9 grudnia 2002 r., II AKa 306/02, LEX nr 80435.

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
297

Rozdział 11

WYKŁADNIA PRAWA*

Kwestia rozumienia tekstów prawnych stanowi jedną z najważniejszych umiejętno-


ści prawników. Chodzi tu o rozumienie nie tylko przepisów prawnych, ale również
orzeczeń sądowych. To właśnie analiza tych orzeczeń stanowi nieocenione źródło
wiedzy na temat rzeczywistego procesu interpretacji przepisów prawa. W niniejszym
rozdziale wykładnia została przedstawiona jako działalność praktyczna. Celem tego
rozdziału jest dostarczenie niezbędnej wiedzy do samodzielnego formułowania hi-
potez interpretacyjnych oraz argumentów za wyborem jednej z nich.

Rozdział rozpoczyna przedstawienie jednego z orzeczeń, w którym zaproponowano


różne rozwiązania rozpatrywanej sytuacji interpretacyjnej. Zrozumienie powstałej
kontrowersji nie jest możliwe bez bliższej charakterystyki użytych w tym sporze na-
rzędzi interpretacyjnych. Po dokonaniu charakterystyki „tradycyjnych” narzędzi
przedstawiona została propozycja innego opisu tego, co robią sądy, dokonując inter-
pretacji.

1. Orzeczenie
Zgodnie z pewnym przepisem zwolnione od podatku od spadków i darowizn jest na-
bycie własności rzeczy lub praw majątkowych przez małżonka i zstępnych, jeżeli udo-
kumentują – w przypadku gdy przedmiotem nabycia tytułem darowizny są środki
pieniężne – ich otrzymanie dowodem przekazania na rachunek bankowy nabywcy.

W rozpatrywanej sprawie przekazanie przedmiotu darowizny „nastąpiło na rachu-


nek bankowy prowadzony dla firmy, celem pokrycia kosztu nabycia mieszkania na
osiedlu mieszkaniowym”, a nie na rachunek nabywcy.

* Autorem rozdziału 11 „Wykładnia prawa” jest prof. dr hab. Zygmunt Tobor.

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
298 Rozdział 11. Wykładnia prawa

W związku z powyższym organy podatkowe oraz sąd pierwszej instancji uznały, że


osoba X nie spełniła warunku określonego w stosownym przepisie, czyli nie może
skorzystać ze zwolnienia.

Jednak w ocenie tej osoby dokonana interpretacja przepisu wydawała się zgodna z li-
teralnym brzmieniem tego przepisu, ale była sprzeczna z jego duchem, którego celem
było uwzględnienie konieczności szczególnej ochrony sytuacji majątkowej rodziny.
Dlatego wniosła skargę do NSA.

Jak zauważył NSA, pogląd organów podatkowych w przedmiotowej sprawie i WSA


wynikał z zastosowania reguł wykładni językowej. Jednakże taka wykładnia nie
może sprowadzać się do szukania sensu poszczególnych wyrazów, lecz powinna
być połączona z analizą celu regulacji prawnej. Cel ten został wyraźnie określony
w uzasadnieniu rządowego projektu zmiany ustawy o podatku od spadków i daro-
wizn („zapewnienie ochrony interesów majątkowych członków najbliżej rodziny”).
Podkreślono, że zniesienie obciążeń podatkowych dla nabywających nieodpłatnie
majątek od osób najbliższych ma na względzie „konieczność szczególnej ochrony
sytuacji majątkowej rodziny”. Wprowadzone zwolnienie podatkowe miało stanowić
realizację w sferze przepisów regulujących obowiązki podatkowe konstytucyjnej za-
sady uwzględniania dobra rodziny.

Wprowadzenie dodatkowych warunków (zgłoszenie i udokumentowanie darowizny)


miało na celu „zapewnienie szczelności systemu podatkowego” oraz „uzyskanie pew-
ności prawnopodatkowej odnośnie nabytego majątku”, czyli zapobieżenie fikcyjnym
umowom darowizny, sporządzanym wyłącznie dla zmniejszenia obciążeń podat-
kowych.

Zdaniem NSA przez udokumentowanie darowizny środków pieniężnych dowodem


ich przekazania na rachunek bankowy innego – niż obdarowany – podmiotu, ale na
jego rzecz, cel ten również zostaje osiągnięty. Nie ma tu żadnego pola do nadużyć.
Według NSA sformułowanie „na rachunek bankowy nabywcy” nie oznacza, że musi
to być konto, jakie bank prowadzi dla obdarowanego.

Do tego orzeczenia zgłoszono zdanie odrębne. Jego autor stał na stanowisku, iż pró-
ba dokonania wykładni, która byłaby sprzeczna z językowym znaczeniem przepisu
prawa, jest naruszeniem zasady praworządności. Językowe znaczenie przepisu prawa
wyznacza bowiem granice dopuszczalnej wykładni, gdyż „formuła słowna jest (...)
granicą wszelkiego dopuszczalnego sensu, jakiego możemy poszukiwać w tekście
przepisów prawa”. Sięgając po pozajęzykowe metody wykładni, należy pamiętać, że
ich wynik musi się mieścić w językowym znaczeniu słów tworzących dany przepis
prawa, gdyż przyjęcie wyniku wykładni, który ewidentnie jest nie do pogodzenia
z szeroko rozumianym znaczeniem interpretowanych zwrotów, byłoby równoznacz-
ne z wykładnią contra legem. Autor zdania odrębnego zwrócił również uwagę, że

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
2. Różne rozumienia pojęcia „interpretacja” 299

przepisów lex specialis nie można interpretować rozszerzająco. Podkreślił również,


że niedopuszczalne jest doszukiwanie się intencji ustawodawcy i stwarzanie na takiej
podstawie norm wykraczających poza literalne i klarowne brzmienie przepisu817.

W tym krótkim przykładzie ogniskują się podstawowe problemy związane z inter-


pretacją tekstów prawnych. Żeby zobaczyć te problemy, musimy bliżej zapoznać się
z „aktorami” występującymi w tym przykładzie. Bez poznania takich pojęć jak: „wy-
kładnia językowa”, „literalna”, „celowościowa”, „rozszerzająca”, contra legem itp. zro-
zumienie rozbieżności interpretacyjnych związanych z przedstawionym przykładem
nie jest możliwe. Po charakterystyce podstawowych pojęć związanych z dyskursem
interpretacyjnym wrócimy do tego przykładu ponownie.

2. Różne rozumienia pojęcia „interpretacja”


W dalszych rozważaniach terminy „wykładnia” i „interpretacja” będą używane za-
miennie818. Termin „wykładnia” w znaczeniu pragmatycznym oznacza zespół pew-
nych czynności, odnoszących się do jakichś wyrażeń, a w znaczeniu pragmatycznym
– rezultat tych czynności819. Zwrot „wykładnia językowa” odnosi się do pewnych
czynności, natomiast takie zwroty, jak „wykładnia rozszerzająca” czy contra legem
do rezultatów pewnych czynności.

W literaturze w różny sposób ujmowana jest relacja między rozumieniem a wykład-


nią. Spór sprowadza się do przyjęcia czy odrzucenia zasady clara non sunt interpre-
tanda. Przyjmujemy, że wstępne rozumienie tekstu jest warunkiem podjęcia czyn-
ności interpretacyjnych. W przypadku braku wątpliwości uczestników dyskursu,
związanych z rozumieniem jakiegoś fragmentu tekstu prawnego, czynności inter-
pretacyjne nie są podejmowane.

W wielu opracowaniach czynności interpretacyjne traktowane są jako etapy jed-


nego procesu. Etap pierwszy to ustalenie możliwych rozumień. Odbywa się to przy
wykorzystaniu tradycyjnych narzędzi interpretacyjnych, takich jak odwołanie się
do słowników, materiałów przygotowawczych i wielu innych dyrektyw interpreta-
cyjnych820. Ustala się w ten sposób możliwe hipotezy interpretacyjne. W literaturze
można spotkać się z twierdzeniami, że na tym etapie interpretator (sąd) działa jako
bezstronny obserwator821. Teoretycznie być może jest to możliwe. Prowadziłoby to

817
  Wyrok NSA z dnia 22 września 2010 r., II FSK 818/09, LEX nr 745880.
818
  Por. na ten temat M. Zieliński, Wykładnia prawa. Zasady, reguły, wskazówki, Warszawa 2010,
s. 48–49.
819
  Ibidem, s. 43.
820
  C.E. Gonzales, Reinterpreting Statutory Interpretation, North Carolina Law Review 1996, vol. 74,
s. 721.
821
  Ibidem.

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
300 Rozdział 11. Wykładnia prawa

jednak do ogromnej liczby nikomu niepotrzebnych wariantów interpretacyjnych.


Praktyka z pewnością jest inna. Interpretator tak „dobiera” narzędzia interpretacyj-
ne, by otrzymać tylko „rozsądne” rezultaty.

Natomiast etap drugi to wybór jednej z możliwych hipotez. Sposób dokonywania


tego wyboru jest różnie opisywany822. Tu również uwidacznia się różnorodność
„stwierdzeń” pojawiających się w dyskursie interpretacyjnym. W niektórych opraco-
waniach tylko ten pierwszy etap określa się jako interpretację, natomiast drugi jako
konstrukcję823.

W dalszych rozważaniach termin „wykładnia” będzie używany dla oznaczenia czyn-


ności podejmowanych w celu ustalenia intencji prawodawcy. Intencja ta nie jest ujmo-
wana psychologicznie. Intencja prawodawcy jest faktem instytucjonalnym, kształto-
wanym na podstawie reguł tworzenia prawa (zob. rozdział „Tworzenie prawa”). Za
takim rozumieniem wykładni przemawia wiele argumentów824. Takie rozumienie
odpowiada tylko na pytanie, co robimy, dokonując interpretacji, natomiast pozosta-
wia kwestią otwartą sposoby ustalania intencji prawodawcy.

3. Tradycyjne ujęcie wykładni


Jak podkreśla się w literaturze, panuje zgoda co do wyróżnienia trzech typów reguł
wykładni, a mianowicie: językowej, systematycznej i funkcjonalnej (obejmującej ele-
menty celowościowe i aksjologiczne)825. Przypatrzymy się bliżej, co kryje się pod tymi
typami reguł.

3.1. Wykładnia językowa


Wykładnia językowa to zbiorcza nazwa dla różnego rodzaju narzędzi interpretacyj-
nych. Bardzo często można spotkać zarówno w orzecznictwie, jak i w doktrynie tego
rodzaju stwierdzenia: „wykładnia językowa prowadzi do takich to a takich rezulta-
tów”, „rezultat wykładni językowej wskazuje jednoznacznie...”. Nagminne występo-
wanie tego rodzaju stwierdzeń budzi poważne wątpliwości. Interpretatorzy odwołu-
jący się do wykładni językowej mogą uzyskiwać rozbieżne rozstrzygnięcia, co wynika

822
  Por. np. P. Chiassoni, Varieties of Judges-Interpreters, in: Cognition and Interpretation of Law, red.
L. Gianformaggio, S.L. Paulson, Torino 1995, s. 39–50.
823
  „I the first part of the two-step interpretive process the court engages in statutory interpretation,
but in the second phase the court is actively engaged in statutory construction”, C.E. González, Reinterpre-
tings..., s. 721.
824
  Zob. Z. Tobor, W poszukiwaniu intencji prawodawcy, Warszawa 2013, s. 82–101.
825
  Por. np. K. Opałek, J. Wróblewski, Zagadnienia teorii prawa, Warszawa 1969, s. 244 i n.

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
3. Tradycyjne ujęcie wykładni 301

z wielości narzędzi używanych w ramach tego rodzaju wykładni. Przyjrzyjmy się bli-
żej tym narzędziom.

Definicje legalne. W wielu opracowaniach jako punkt wyjścia poszukiwania znaczeń


wyrażeń zawartych w tekstach prawnych przyjmuje się definicje legalne. W literatu-
rze wyróżnia się trzy główne powody posługiwania się przez ustawodawcę definicja-
mi legalnymi826. Kreowanie przez prawodawcę pewnych podmiotów czy czynności
wymaga określenia, czym są lub na czym polegają. Definicje legalne służą również
do likwidacji wieloznaczności zwrotów języka ogólnego, którymi prawodawca ma
zamiar się posługiwać. W niektórych przypadkach prawodawca używa definicji le-
galnych w celu likwidacji nieokreśloności pewnych zwrotów (np. porę nocną definiu-
je prawodawca jako czas od godziny 22:00 do 6:00).

Definicje legalne zamieszczane są w tekstach prawnych w różny sposób: umieszczane


są w specjalnie wydzielonym fragmencie tekstu zwanym słowniczkiem, w tekście me-
rytorycznym w oddzielnych przepisach lub w postaci tzw. definicji nawiasowych827.

Jeśli chodzi o zasięg definicji legalnych to nie ulega wątpliwości, że podstawowym


„zasięgiem definicji legalnej zawartej w ustawie jest obszar tekstu tej ustawy”828. De-
finicja zawarta w ustawie wiąże również wszystkie akty wykonawcze do niej829. Kon-
trowersje, zarówno w doktrynie, jak i w orzecznictwie, budzi problem korzystania
z definicji sformułowanych w innych aktach normatywnych830. Jedne sądy korzystają
z takich definicji, odwołując się do systemowej jedności prawa, inne natomiast uwa-
żają, że skoro prawodawca nie zawarł definicji w tekście ani do niej nie odesłał, to
należy korzystać z terminologii języka ogólnego.

W wypadku braku definicji legalnych interpretator staje przed dylematem, czy wy-
brać znaczenie wynikające z języka ogólnego, języka prawniczego czy też języka
prawnego innych aktów normatywnych. Analizując orzecznictwo, trudno stwierdzić
jakąkolwiek prawidłowość w tym zakresie831.

826
  Por. na ten temat M. Zieliński, Wykładnia..., s. 198–199.
827
  Ibidem, s. 201–205.
828
  Ibidem, s. 212.
829
  Ibidem.
830
  Por. na ten temat B. Brzeziński, Wykładnia prawa podatkowego, Gdańsk 2013, s. 72 i n.
831
  „Nasuwa się zatem pytanie, jak rozumieć pojęcie «zlecił» użyte w tym przypisie, bowiem ustawo-
dawca w słowniczku zamieszczonym w ustawie o podatku dochodowym od osób fizycznych nie zdefi-
niował tego terminu. Czy odwołać się do cywilnoprawnego znaczenia tego pojęcia, czy też znaczenia gra-
matycznego” – wyrok WSA w Warszawie z dnia 27 września 2005 r., III SA/Wa 1944/05, LEX nr 177345,
por. także charakterystyczne stwierdzenie TK: „Należy jednak mieć na uwadze, że język prawny ma swoją
specyfikę. Potoczne rozumienie jakiegoś pojęcia, używanego w akcie normatywnym, nie wystarcza. Organ
określający treść pojęć prawnych, w przypadku braku ustawowego słowniczka, bierze pod uwagę także
całokształt obowiązującego w tej materii prawa oraz ukształtowana na jego bazie praktykę” – wyrok TK
z dnia 22 września 2005 r., Kp 1/05, OTK-A 2005, nr 8, poz. 93. Użyte przez TK określenie „także” sugeruje,
że język potoczny to tylko punkt wyjścia.

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
302 Rozdział 11. Wykładnia prawa

Występuje wiele orzeczeń, w których przypisuje się prymat językowi prawnemu,


zaczerpniętemu z innych aktów normatywnych. W jednym z orzeczeń, analizując
znaczenie pojęcia „nabycie”, sąd stwierdza, iż „...znaczenie tego słowa w języku praw-
nym jest bogatsze niż w języku potocznym (w którym słowo to utożsamia się prze-
de wszystkim z otrzymaniem czegoś na własność poprzez wymianę lub kupno)”832.
W konsekwencji sąd odwołuje się do rozumienia pojęcia „nabycie” z Kodeksu cywil-
nego. Również wbrew słownikowemu rozumieniu pojęcia „urządzenie” do urządzeń
melioracyjnych (w ustawie o podatku rolnym) zaliczono stawy rybne, opierając się na
odpowiednich przepisach Prawa wodnego833.

W innych orzeczeniach sądy, wobec braku definicji legalnej, opierają się na rozu-
mieniu zaczerpniętym z języka prawniczego. Interesujące jest w tym względzie
rozstrzygnięcie sądu, dotyczące wydatków na reprezentację. Zgodnie z cytowany-
mi przez sąd słownikami reprezentacja to „wystawność życia, okazałość, zwłaszcza
chęć popisania się przed kimś”. Zdaniem sądu przedstawione definicje nie oddają
w pełni istoty wydatków na reprezentację, bowiem: „sięganie jedynie do prostej wy-
kładni językowej nie jest wystarczające, aby zrozumieć istotę wydatków związanych
z reprezentacją”834. Przyjęte przez sąd rozumienie pojęcia „reprezentacja” zostało
oparte na ustaleniach doktryny i orzecznictwie sądowym. W innym orzeczeniu sąd
stwierdza, iż skoro brak definicji legalnej pojęcia „zabudowa o niskiej intensywno-
ści”, to należy poszukiwać utrwalonego znaczenia interpretowanego zwrotu w lite-
raturze prawniczej835.

W zdecydowanej jednak większości orzeczeń, w przypadku braku definicji legal-


nej, sądy sięgają do języka ogólnego. Niesprecyzowanie w ustawie znaczenia słowa
„wybudowanie” zdaniem sądu „...nie uprawnia do odwołania się przy wykładni do
przepisów Prawa budowlanego (...). Omawiany przepis zawiera potoczne słowa języ-
ka polskiego i w związku z tym użyte w jego treści słowo «wybudowanie» rozumieć
należy w myśl sensu, jaki nadaje mu słownik języka polskiego”836.

Odwołując się do znaczenia potocznego, interpretator opiera się albo na swojej in-
tuicji językowej, albo sięga do słowników. Korzystaniu ze słowników w procesie in-
terpretacji poświęcono w literaturze sporo miejsca837. Używając takiego narzędzia,
jakim jest słownik, niezbędna jest wiedza dotycząca następujących kwestii: istnieją

832
 Por. Słownik współczesnego języka polskiego, Warszawa 1996, s. 549; por. wyrok WSA w Łodzi z dnia
31 marca 2005 r., I SA/Łd 1956/03, Monitor Podatkowy 2005, nr 12, poz. 41. Pojęcie „nabycie” wywołuje
w orzecznictwie wiele kontrowersji, por. np. wyrok SN z dnia 7 maja 2002 r., III RN 18/02, OSNP 2003,
nr 6, poz. 137.
833
  Por. wyrok NSA z dnia 12 marca 1997 r., I SA/Gd 662/96, LEX nr 32528.
834
  Por. wyrok NSA z dnia 25 czerwca 2003 r., I SA/Ka 1328/02, LEX nr 183228.
835
  Por. wyrok NSA z dnia 24 stycznia 2002 r., II SA/Gd 1396/99, LEX nr 76105.
836
  Por. wyrok NSA z dnia 19 maja 2000 r., I SA/Lu 238/99, LEX nr 46996.
837
  Por. M. Zieliński, Wykładnia..., s. 269–284; A. Bielska-Brodziak, Z. Tobor, Słowniki a interpretacja
tekstów prawnych, PiP 2007, z. 5, s. 20 i n.

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
3. Tradycyjne ujęcie wykładni 303

różne typy słowników językowych, skąd bierze się opis wyrazu w słowniku, dlaczego
opisy tych samych wyrazów w różnych słownikach nie są jednakowe, jakie są wady
definicji słownikowych, z których konkretnie słowników korzystać i wiele innych838.

Coraz częściej w dyskursie interpretacyjnym strony odwołują się do wikipedii839. Tak


było w przypadku rozstrzygania sporów dotyczących takich pojęć jak: „klęska ży-
wiołowa”, „remont”, „kondygnacja”, „kształcenie”, „higiena” czy „woda mineralna”.
Dla jednych sądów jest to cenne źródło informacji. Mimo zgłaszanych przez stronę
zarzutów sąd stwierdził że „strona skarżąca nie wykazała, aby opracowania te były
błędne lub nieprawdziwe”840. Inne sądy zajmują całkowicie odmienne stanowisko,
stwierdzając że wikipedia nie jest „ani źródłem prawa, ani encyklopedycznym opra-
cowaniem naukowym, a wyciąganie wniosków z zawartych w niej danych, zredago-
wanych przez anonimowych autorów, nie licuje z powagą wymaganą dla uzasadnie-
nia prawnego”841.

W ramach tzw. wykładni językowej wyróżnia się wiele wskazówek służących ustala-
niu rozumienia pewnych zwrotów. Co ciekawe, wskazówki te są niemal identyczne
w różnych systemach prawnych842. Przedstawimy kilka najczęściej spotykanych.

Domniemanie języka potocznego. W orzecznictwie sądowym licznie występują wy-


powiedzi tego rodzaju: „Jedną z podstawowych zasad wykładni językowej jest do-
mniemanie języka potocznego, co oznacza, że jak długo to jest możliwe, nadajemy
zwrotom prawnym znaczenie występujące w języku potocznym, chyba że są dosta-
teczne racje przypisywania im swoistego znaczenia prawnego”843. Każda interpreta-
cja opiera się na założeniu, że autor wypowiedzi chce ją uczynić tak efektywną, jak to
tylko możliwe. W konsekwencji użyty język powinien mieć jak najbardziej konwen-
cjonalne znaczenie, zrelatywizowane do danej grupy adresatów. To konwencjonalne
znaczenie stanowi zawsze punkt wyjścia w procesie interpretacji844. Orzecznictwo
sądowe dostarcza wielu przykładów przełamania tego domniemania845.

Zakaz dokonywania wykładni synonimicznej. Zakaz ten stanowi, że różnym


zwrotom zawartym w tekście prawnym nie należy nadawać tego samego znaczenia.

838
  Z. Tobor, P. Żmigrodzki, A. Bielska-Brodziak, Co każdy prawnik o słownikach wiedzieć powinien,
Przegląd Sądowy 2008, nr 7–8.
839
 W orzecznictwie sądów administracyjnych odwoływano się do wikipedii w około 150 orzecze-
niach.
840
  Por. wyrok WSA w Gliwicach z dnia 13 lutego 2009 r., III SA/Gl 1235/08, LEX nr 487325.
841
  Wyrok WSA w Gliwicach z dnia 18 lutego 2011 r., II SA/Gl 1101/10, LEX nr 993023.
842
  Por. np. L.D. Jellum, Mastering Statutory Interpretation, Durcham 2008.
843
  Por. np. wyrok NSA z dnia 16 listopada 2012 r., II FSK 679/11, LEX nr 1227376.
844
  „No judge that I know of would even try to eschew plain language as a leading consideration in
statutory interpretation”; L.M. Solan, Private Language, Public Laws. The Central Role of Legislative Intent
in Statutory Interpretation, Georgetown Law Journal 2005, vol. 93, s. 484.
845
  Por. Z. Tobor, W poszukiwaniu..., s. 134 i n.

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
304 Rozdział 11. Wykładnia prawa

„Prawodawca posługuje się zarówno zwrotem «odkaża», jak i «oczyszcza». Nie spo-
sób nadawać tym zwrotom – wbrew stanowisku Sądu Apelacyjnego – tożsamego
znaczenia. Tego rodzaju podejście do zagadnienia godziłoby w racjonalność prawo-
dawcy i wyprowadzaną z niej jedną z kluczowych dyrektyw wykładni tekstu praw-
nego, tj. dyrektywę zakazu wykładni synonimicznej”846. Zakaz ten nie ma charak-
teru absolutnego i orzecznictwo sądowe dostarcza jednak wielu przykładów jego
przełamania.

Zakaz wykładni homonimicznej. Zakaz ten ujmowany jest również jako dyrekty-
wa konsekwencji terminologicznej. Zgodnie z § 10 załącznika do rozporządzenia
Prezesa Rady Ministrów z dnia 20 czerwca 2002 r. w sprawie zasad techniki prawo-
dawczej do oznaczenia jednakowych pojęć używa się jednakowych określeń, a róż-
nych pojęć nie oznacza się tymi samymi określeniami. „Dyrektywa konsekwencji
terminologicznej nakazuje przyjąć, że pojęcie «zaświadczenie» z art. 210 Kodeksu
wyborczego jest równoznaczne z pojęciem «zaświadczenie» w rozumieniu art. 217
i nast. k.p.a.”847.

Zakaz wykładni per non est. Zgodnie z tą dyrektywą należy ustalać znaczenie przepi-
sów prawnych w taki sposób, by żadne ich fragmenty nie okazały się zbędne. Dyrek-
tywa ta, zakładając pewne minimum poprawności techniki prawodawczej, podkreśla
wagę wszystkich elementów interpretowanego przepisu prawa. Jak trafnie zauważył
jeden z sądów: „... każde słowo użyte przez prawodawcę musi mieć sens i znaczenie.
Stąd nie można przyjąć takiej wykładni danego przepisu, w świetle której jakaś jego
część byłaby bezprzedmiotowa i pozbawiona sensu”848.

Lege non distinguente. Zgodnie z tą dyrektywą tam, gdzie sam prawodawca nie
wprowadził rozróżnień, nie wolno ich wprowadzać interpretatorowi. W jednym
z orzeczeń sąd stwierdził: „ustawa nie precyzowała rodzaju względów technicznych,
a więc na zasadzie lege non distinguente mogły to być wszelkie względy techniczne,
które powodowały określony w ustawie skutek”849.

W literaturze scharakteryzowano znacznie więcej tego rodzaju dyrektyw850. Z ich


stosowaniem związane są jednak pewne wątpliwości. Po pierwsze, w odróżnieniu od
tekstu przepisów i materiałów legislacyjnych nie pochodzą one od prawodawcy, ale
są wytworem orzecznictwa i doktryny851. Po drugie, jak pokazują badania empirycz-
ne, prawodawca w procesie tworzenia przepisów prawnych nie przywiązuje więk-

846
  Por. postanowienie SN z dnia 5 czerwca 2012 r., IV KK 22/12, LEX nr 1212893.
847
  Por. postanowienie NSA z dnia 20 grudnia 2011 r., I OSK 2221/11, LEX nr 1149320.
848
  Wyrok NSA z dnia 30 października 2003 r., III SA 2290/02, LEX nr 111991.
849
  Wyrok NSA z dnia 30 stycznia 2013 r., II FSK 1212/11, LEX nr 1269916.
850
 Por. np. A. Scalia, B.A. Garner, Reading Law: The Interpretation of Legal Texts, St. Paul 2012,
s. 66–166.
851
  Por. F.B. Cross, The Theory and Practice of Statutory Interpretation, Stanford 2009, s. 100.

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
3. Tradycyjne ujęcie wykładni 305

szej wagi do tych dyrektyw852. Po trzecie, zdaniem niektórych autorów dyrektywy te


znacznie częściej generują problemy interpretacyjne, niż je rozwiązują853.

3.2. Wykładnia systemowa


Najprościej mówiąc, reguły systemowe wykładni służą do ustalania znaczenia pew-
nego zwrotu w odniesieniu do innych przepisów obowiązujących w systemie prawa.
W literaturze można spotkać różne podziały w ramach wykładni systemowej. Jedni
autorzy wyróżniają wykładnię systemową wewnętrzną (poszukiwanie odniesień tyl-
ko w ramach aktu, w którym interpretowany przepis się znajduje) oraz wykładnię
systemową zewnętrzną (odwoływanie się do przepisów zawartych w różnych aktach
prawnych)854. Inni wyróżniają w jej ramach reguły systemowo-strukturalne oraz sy-
stemowo-aksjologiczne855.

Analiza orzecznictwa sądowego dostarcza cennych wskazówek co do rozumienia


wykładni systemowej. Oto kilka charakterystycznych stwierdzeń: „Sąd uznał, że
podejmując próbę ustalenia znaczenia przepisu prawa (...) wręcz nie wolno ograni-
czać się tylko do analizy jego bezpośredniego brzmienia. Przeciwnie, w wielu sytu-
acjach niezbędne jest jeszcze uwzględnienie kontekstu określonej wypowiedzi nor-
matywnej, jak również uwzględnienie jej związków z innymi elementami regulacji
prawnej (wykładnia systemowa)”856; „Naczelny Sąd Administracyjny stwierdził, że
(...) przepisy art. 22 i art. 23 (...) należy interpretować łącznie, czego wymagają dy-
rektywy wykładni systemowej. Przepisy te są bowiem elementami składowymi jed-
nego aktu normatywnego”857; „Przy interpretacji tego przepisu należy uwzględnić
art. (...), jako że wykładając dany przepis prawa należy brać także pod uwagę jego
relacje do innych przepisów danego aktu normatywnego (wykładnia systemowa
wewnętrzna) oraz do przepisów zawartych w innych ustawach (wykładnia systemo-
wa zewnętrzna)”858.

W literaturze poruszany jest problem zasadności wyodrębnienia wykładni systemo-


wej859. Jak podnosi się w literaturze, „reguły systematyki” należą do wykładni języko-
852
  Por. np. A.R. Gluck, L.S. Bressman, Statutory Interpretation From The Inside: An Empirical Study Of
Congressional Drafting, Delegation, And The Canons: Part I, Stanford Law Review 2013, vol. 65, s. 901 i n.
853
  C.E. Gonzáles, Turning Unambigous Statutory Materials Into Ambigous Statutes: Ordering Prin-
ciples, Avoidance, And Transparent Justification In Cases of Interpretive Choice, Duke Law Journal 2011,
vol. 61, s. 583 i n.
854
  A. Bielska-Brodziak, Interpretacja tekstu prawnego na podstawie orzecznictwa podatkowego, War-
szawa 2009, s. 93 i n.
855
  L. Leszczyński, Wykładnia systemowa przepisów prawa administracyjnego, w: System Prawa Admi-
nistracyjnego, red. R. Hauser, Z. Niewiadomski, A. Wróbel, Warszawa 2012, t. 4, s. 212.
856
  Wyrok NSA z dnia 31 października 2012 r., II FSK 485/11, LEX nr 1224748.
857
  Wyrok WSA w Kielcach z dnia 8 listopada 2012 r., I SA/Ke 595/12, LEX nr 1239607.
858
  Wyrok NSA z dnia 23 października 2012 r., II FSK 272/11, LEX nr 1233818.
859
  Por. szerzej na ten temat A. Bielska-Brodziak, Interpretacja tekstu..., s. 111 i n.

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
306 Rozdział 11. Wykładnia prawa

wej, a nie systemowej. Obok reguł słownikowych należy również uwzględnić reguły
kontekstowe860. Wydaje się jednak, że do wykładni językowej należy zaliczyć nie tyl-
ko reguły systematyki (argumentum a rubrica), ale także pozostałe reguły systemo-
wo-strukturalne. Dlatego nie do utrzymania są formułowane zarówno w literaturze,
jak i w orzecznictwie twierdzenia o subsydiarnym charakterze wykładni systemowej
wobec wykładni językowej861. Zgodzić się należy z twierdzeniem, że „reguły systemo-
wo-strukturalne występują w roli reguł podstawowych, określając łącznie z regułami
językowo-gramatycznymi treść zrekonstruowanego z przepisu zwrotu (...). Oba ro-
dzaje reguł występują zatem równolegle, kształtując łącznie i wymiennie podstawo-
wy trzon pełnego wzoru zachowania”862.

W literaturze i w orzecznictwie używa się często zamiennie określeń „wykładnia


językowa” i „wykładnia gramatyczna”. Takie podejście nie wydaje się trafne. Regu-
ły gramatyczne to tylko część „narzędzi” obejmowanych mianem wykładni języ-
kowej. Druga część to reguły o charakterze systemowym, czyli ustalanie znaczenia
pewnych zwrotów ze względu na kontekst innych przepisów. Nie ma tu większego
znaczenia, czy wchodzą w grę przepisy tego samego aktu prawnego, innych aktów
(w tym również konstytucji), czy też przepisy prawa wspólnotowego. Stąd całkowicie
nieuprawnione są bardzo szeroko rozpowszechnione twierdzenia o „pierwszeństwie”
wykładni językowej w stosunku do wykładni systemowej. Trudno znaleźć chociaż
jeden argument, dlaczego sięgnięcie do słowników ma być lepszym argumentem in-
terpretacyjnym niż sięgnięcie do innych przepisów prawnych.

Wydaje się również, że drugi rodzaj reguł systemowych – reguły systemowo-aksjolo-


giczne należałoby raczej zaliczyć do reguł wykładni celowościowej.

3.3. Wykładnia celowościowa


Zarówno w literaturze, jak i w orzecznictwie relacja między wykładnią celowościową
i funkcjonalną ujmowana jest w różny sposób. Jedni łączą te dwa rodzaje reguł inter-
pretacyjnych, inni akcentują różnice między nimi. Rozróżnienie stanowi pochodną
odróżnienia teoretycznoprawnych kategorii celu od funkcji prawa863. Cele związane
są z intencją prawodawcy, natomiast funkcja ze skutkami, które dane rozwiązanie
prawne wywołuje.

860
  Por. M. Zieliński, Wykładnia..., s. 244.
861
  Por. np. L. Morawski, Wykładnia w orzecznictwie sądów, Toruń 2002, s. 163 i n.
862
  L. Leszczyński, Wykładnia systemowa..., s. 217.
863
 L. Leszczyński, Wykładnia celowościowo-funkcjonalna przepisów prawa administracyjnego,
w: System..., s. 265; A. Bielska-Brodziak, Interpretacja tekstu..., s. 123–127.

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
4. Krytyka ujęcia tradycyjnego 307

Wykładnia celowościowa obejmuje swoim zakresem w zasadzie dwa rodzaje proble-


mów: rodzaje celów i sposoby ich ustalania oraz ustalenie relacji między celem a al-
ternatywnymi znaczeniami tekstu prawnego864.

W literaturze zwraca się uwagę na szczególną rolę reguł celowościowych w podejściu


intencjonalistycznym865.

4. Krytyka ujęcia tradycyjnego


Przypatrzmy się, jak w świetle przyjętego założenia, że interpretacja tekstów praw-
nych polega na dążeniu do ustalenia intencji prawodawcy, wygląda tradycyjny po-
dział na wykładnię językową i pozajęzykową (systemową i celowościową) oraz kolej-
ność stosownych dyrektyw interpretacyjnych.

Tak zwana wykładnia językowa nie jest jakimś rodzajem wykładni, lecz tylko jed-
nym ze sposobów ustalania intencji prawodawcy866. Nie jest możliwe prawidłowe od-
czytanie tekstu bez odniesienia się do intencji autora. Tekst prawny to efekt celowej,
intencjonalnej działalności prawodawcy. Stąd każde przypisanie znaczenia wyraże-
niom tekstu prawnego powinno być dokonywane z perspektywy tego, co prawodaw-
ca chciał powiedzieć.

Teksty prawne, będące przejawem intencji prawodawcy, składają się na system pra-
wa. Wątpliwości związane z rozumieniem jakiegoś elementu systemu, np. przepisu
prawa, są wątpliwościami co do rozumienia intencji prawodawcy. Dla usunięcia tych
wątpliwości jest czymś zupełnie oczywistym sięganie do innych przepisów (innych
przejawów intencji).

Jak zauważył SN: „W doktrynie i judykaturze sformułowana została reguła określają-


ca następującą kolejność różnych sposobów wykładni: wykładnia językowa, wykład-
nia systemowa, wykładnia funkcjonalna (celowościowa)”867. Podkreśla się również,
że: „Dopiero gdy wykładnia językowa nie pozwala odkodować obowiązującej normy
prawnej, trzeba się odwołać do innych metod wykładni, w tym funkcjonalnej, w któ-
rej uwzględnia się kontekst społeczny, ekonomiczny i aksjologiczny oraz systemo-
wej, która polega na ustaleniu znaczenia interpretowanej normy w kontekście całego
systemu prawa”868. Jak mają się te twierdzenia do poczynionych powyżej ustaleń?
W prezentowanym w tym rozdziale ujęciu wykładnia prawa polega na ustalaniu

864
  Por. A. Bielska-Brodziak, Interpretacja tekstu..., s. 127.
865
  L. Leszczyński, Wykładnia celowościowo-funkcjonalna..., s. 266.
866
  L.M. Solan, The Language of Statutes, Chicago–London 2010, s. 104.
867
  Wyrok SN z dnia 8 maja 1998 r., I CKN 664/97, LEX nr 34214.
868
  Wyrok NSA z dnia 29 lipca 2008 r., II FSK 1606/07, LEX nr 486477.

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
308 Rozdział 11. Wykładnia prawa

intencji prawodawcy. Teza ta ma kilka ważnych implikacji869. Po pierwsze, jeśli na-


sze działania związane z tekstem prawnym nie polegają na poszukiwaniu intencji
prawodawcy, to oznacza, że nie dokonujemy interpretacji. Podejmowane działania,
mające na celu „uczynienie tekstu najlepszym z możliwych” czy też dostosowanie go
do zmieniającej się rzeczywistości, interpretacją nie są870. Podobnie zasada in dubio
pro tributario (nakaz rozstrzygania wątpliwości na korzyść podatnika) wbrew temu,
co wielu twierdzi, nie jest żadną wskazówką interpretacyjną. Ma ona zastosowanie
dopiero wtedy, gdy pomimo podjętych zabiegów interpretacyjnych intencji prawo-
dawcy nie daje się ustalić. Po drugie, ustalanie intencji prawodawcy to nie jeden z ro-
dzajów wykładni, ale rodzaj jedyny. Po trzecie, przyjęta koncepcja interpretacji mówi
tylko, co robimy, dokonując interpretacji, natomiast nic nie mówi na temat, jak tego
dokonać.

Trudno zakwestionować twierdzenie, że wykładnia polega na ustaleniu intencji


prawodawcy. Bez popadania w schizofrenię nie można jednocześnie przyznawać pra-
wodawcy kompetencji do tworzenia przepisów prawnych i ustalać ich rozumienia
w oderwaniu od jego intencji871. To, że interpretacja polega na ustaleniu intencji pra-
wodawcy, nie jest kwestionowane nawet przez najbardziej zagorzałych tekstualistów.
Różnice poglądów związane są ze sposobami ustalania tej intencji.

Ustalając intencję prawodawcy, możemy sięgać wszędzie tam, gdzie znajdują się ja-
kiekolwiek ślady jego działalności872. Takie postawienie sprawy likwiduje problem
normatywnego pierwszeństwa jednych śladów intencji prawodawcy nad innymi.
Możemy jednak mówić o empirycznym pierwszeństwie jednych dowodów na in-
tencję przed innymi. Podstawową intencją prawodawcy jest zawarcie w przepisach
prawa pełnej i jasnej informacji dla wszystkich adresatów. Tekst prawny z zało-
żenia powinien mieć charakter autonomiczny, czyli zrozumiały bez sięgania do
dodatkowych źródeł (czy jak mówią niektórzy – zrozumiały bez wychodzenia poza
cztery rogi kartki). Stąd z intencji prawodawcy wynika domniemanie pierwszeń-
stwa konwencjonalnego rozumienia tekstu prawnego. Podstawowe trzy wskaza-
nia dla każdego interpretatora brzmią następująco: czytaj tekst, czytaj tekst i – po
trzecie – czytaj tekst, a gdy to nie wystarczy, poszukaj innych dowodów intencji
prawodawcy.

869
  S. Fish, The Intentionalist Thesis Once More, in: The Challenge of Originalism. Theories of Constitu-
tional Interpretation, red. G. Huscroft, B.W. Miller, Cambridge 2011, s. 116.
870
  Por. Z. Tobor, W poszukiwaniu..., s. 36 i n.
871
  J. Raz, Between Authority and Interpretation, Oxford 2009, s. 285 i n.
872
  „Evidence can be found anywhere – in text, in historical archives, in statistical profiles, in psycho-
analytic analysis, in the Bible, in the stars” – S. Fish, The Intentionalist..., s. 115. Dla odróżnienia tekstualiści
wykluczają użycie materiałów legislacyjnych w procesie ustalania intencji.

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
5. Sytuacje interpretacyjne 309

5. Sytuacje interpretacyjne
Co dla lekarzy jest oczywiste, dla prawników nie zawsze. Każdy dyskurs powinien
rozpocząć się od diagnozy: co jest powodem, że na podstawie tego samego fragmentu
tekstu prawnego formułowane są odmienne hipotezy interpretacyjne? Przyjrzyjmy
się pokrótce najczęściej spotykanym sytuacjom interpretacyjnym.

5.1. Wieloznaczność
Z wieloznacznością mamy do czynienia wtedy, kiedy interpretowanym przepisom
(zwrotom) przypisać można różne znaczenia. W dyskursie prawniczym mamy do
czynienia z wieloznacznością semantyczną i syntaktyczną.

Wymowny przykład wieloznaczności semantycznej zawarty jest w następującym


orzeczeniu: „Przystępując do analizy pojęcia «ruchu pojazdu» w rozumieniu powo-
łanych przepisów, wskazać należy, że w orzecznictwie podkreśla się, że wyrażenie
«ruch» jest wieloznaczne nie tylko dlatego, że występuje on różnych płaszczyznach
poznania i rzeczywistości (filozoficznej, fizycznej, biologicznej czy prawnej), ale rów-
nież z tej przyczyny, że w każdej z nich może mieć różną postać. W szczególności
można mówić o ruchu w aspekcie rzeczowym (w wypadku analizy zachodzącej po-
między rzeczami) i w aspekcie prawnym, to jest nadawać temu zjawisku znaczenie
z punktu widzenia funkcjonujących w systemie norm prawnych”873.

Częstą przyczyną rozbieżnych orzeczeń jest wieloznaczność syntaktyczna. Ten rodzaj


wieloznaczności dobrze charakteryzuje pozaprawny przykład „jaszczurki są zielone
i brązowe”. Wypowiedź ta może być rozumiana: jaszczurki mają kolor zielonobrązo-
wy, pewne części ciała jaszczurek są zielone, a inne brązowe, pewne typy jaszczurek
są zielone, a inne brązowe, w pewnych warunkach jaszczurki przybierają kolor zielo-
ny, a w pewnych brązowy874. Problemy interpretacyjne związane są w głównej mierze
ze spójnikami i interpunkcją. Funkcja spójnika polega na łączeniu wyrazów w zda-
niu pojedynczym lub zdań składowych w zdaniu złożonym o określaniu relacji za-
chodzącej między połączonymi zdaniami czy wyrazami875. Najczęstsze wątpliwości
związane są ze spójnikami koniunkcji, takimi jak „i”, „oraz”, „a także”, „jak również”
oraz ze spójnikami alternatyw „lub” i „albo”.

Interpunkcja służy do ukazania relacji oraz związków składniowych występujących


w tekście pomiędzy poszczególnymi słowami i zdaniami składowymi876. Sądy są

873
  Wyrok SA w Szczecinie z dnia 22 sierpnia 2012 r., I ACa 693/11, LEX nr 1237894.
  E. Moravcsik, An Introduction to Syntactic Theory, London 2006, s. 16–17.
874
875
  A. Malinowski, Redagowanie tekstu prawnego. Wybrane wskazania logiczno-językowe, Warszawa
2008, s. 63.
876
  Ibidem, s. 75.

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
310 Rozdział 11. Wykładnia prawa

często zmuszone rozstrzygać problemy interpretacyjne, których dostarcza przecinek,


średnik, dwukropek czy nawias.

Posłużmy się tylko jednym przykładem. Artykuł 448 k.c. stanowi: „W razie narusze-
nia dobra osobistego sąd może przyznać temu, czyje dobro osobiste zostało naruszo-
ne, odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę
lub na jego żądanie zasądzić odpowiednią sumę pieniężną na wskazany przez niego
cel społeczny”. Zarówno w orzecznictwie, jak i w doktrynie występują odmienne po-
glądy dotyczące tego, czy roszczenia przewidziane w tym artykule pozostają w sto-
sunku alternatywy rozłącznej, czy też dopuszczalna jest ich kumulacja877.

W przypadku wieloznaczności rozstrzygnięcia wymagają dwa problemy. Po pierwsze,


czy jakieś wyrażenie jest, czy nie jest wieloznaczne. Jest to często przedmiotem kontro-
wersji. W jednym z orzeczeń sąd zauważył: „Przede wszystkim WSA nie wyjaśnił, dla-
czego uznał treść przepisu art. 10 ust. 1 za wieloznaczną. To, że skarżący i organ różnią
się w rozumieniu jego treści nie oznacza jeszcze samo w sobie, że jest ona niejasna”878.
W wielu sytuacjach argumentem za wieloznacznością jakiegoś wyrażenia jest odwoła-
nie się do słowników.

Drugi problem dotyczy sposobów rozstrzygania sytuacji interpretacyjnych związa-


nych z wieloznacznością tekstów prawnych. Nie ulega wątpliwości, że sam język nie
dostarcza argumentów za wyborem jednego z możliwych rozumień. W życiu codzien-
nym nikt nie ma wątpliwości, że prawidłowe rozumienie to to, które jest zamierzone
przez autora wypowiedzi. W dyskursie prawnym jest dokładnie tak samo. Prawo-
dawca zamieszcza pewne zwroty w tekście prawnym z określoną intencją. Oznacza
to, że przepis ma jakieś „prawdziwe” znaczenie, które poprzedza interpretację. Dlate-
go trafnie zwraca się uwagę w literaturze, że rozstrzygnięcie wieloznaczności tekstu
prawnego jest możliwe tylko przez odwołanie się do intencji prawodawcy879.

5.2. Nieostrość
Nieostrość nazw polega na tym, że „mimo zapoznania się z cechami danych przed-
miotów nie o każdym z nich potrafimy orzec, czy jest on, czy nie jest desygnatem
określonej nazwy”880. O ile wieloznaczność jest powszechnie traktowana jako „uchy-
bienie”, to nieostrość jest w zdecydowanej liczbie przypadków zamierzona przez pra-
wodawcę. Oprócz realizacji takich wartości, jak pewność i określoność, prawodawca
nie traci z pola widzenia potrzeby dostosowania rozstrzygnięć prawnych do kon-

877
  Por. szerzej na ten temat Z. Tobor, W poszukiwaniu..., s. 171–173.
878
  Wyrok NSA z dnia 19 września 2012 r., I OSK 1240/11, LEX nr 1260070.
879
  Por. Z. Tobor, W poszukiwaniu..., s. 179 i n., oraz powoływana tam literatura.
880
  M. Zieliński, Wykładnia..., s. 174.

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
5. Sytuacje interpretacyjne 311

kretnych, zindywidualizowanych sytuacji. Temu celowi uelastycznienia prawa służą


właśnie zwroty nieostre.

Jak trafnie wskazuje się w literaturze, można wyróżnić dwa typy rozstrzygnięć doty-
czących zwrotów nieostrych: „rozstrzygnięcia kazuistyczne, przesądzające kwalifika-
cję konkretnych sytuacji faktycznych oraz rozstrzygnięcia formułujące ogólne kryteria
przynależności do zakresu predykatu”881. Dla pierwszego typu rozstrzygnięć charakte-
rystyczne jest następujące stanowisko: „pojęcia nieostre (niedookreślone) zyskują pełną
treść dopiero z chwilą indywidualizacji normy prawnej i odniesienia jej do konkretne-
go stanu faktycznego”882. To w konkretnych sytuacjach dokonujemy oceny związanej
z „dobrem dziecka”, „ważnymi powodami” czy „znacznym dorobkiem”. W orzeczni-
ctwie spotykamy również drugi typ rozstrzygnięć, w których podejmuje się próby do-
precyzowania zwrotów nieostrych. Na przykład „ważny interes podatnika” to sytua-
cja, „gdy z powodu nadzwyczajnych, losowych przypadków podatnik nie jest w stanie
uregulować zaległości podatkowych. Będzie to utrata możliwości zarobkowania, utrata
losowa majątku”883, natomiast „należyta staranność” jest rozumiana jako „przeciętnie
wymagana, a więc zachowująca ustaloną wzorcem średnią na wystarczającym pozio-
mie, na tyle dobrym, aby prawidłowo wykonywać czynności zawodowe”884.

Występowanie zwrotów nieostrych nie oznacza dowolności w podejmowaniu roz-


strzygnięć. Każda decyzja prawna musi być wyrazem poszanowania intencji prawo-
dawcy. W przypadku zwrotów nieostrych intencja prawodawcy jest jasna – deleguje
on część swoich kompetencji na inne podmioty. Jak to obrazowo ujął jeden z autorów
„ty, wykształcony prawniczo, mądry, doświadczony decydencie, akceptujący moje
wartości (...) i dysponujący rzeczywistym rozeznaniem konkretnej sytuacji, uczyń tak
jak ja – ustawodawca uczyniłbym, gdybym dysponował pełnym, konkretnym roze-
znaniem sytuacji”885.

5.3. Znaczenie literalne czy jakieś inne?


Zarówno w doktrynie, jak i w orzecznictwie dominujące jest twierdzenie o „pierw-
szeństwie” wykładni językowej886. Mamy jednak również wiele orzeczeń, w których
sądy stwierdzają, że wykładnia językowa nie wystarcza czy też prowadzi do niezado-
walających rezultatów887. Czasami bowiem mamy do czynienia z sytuacją, że tekst

  T. Gizbert-Studnicki, Wieloznaczność leksykalna w interpretacji prawniczej, Kraków 1978, s. 142.


881
882
  Postanowienie TK z dnia 1 września 2008 r., Ts 178/08, OTK-B 2008, nr 5, poz. 216.
883
  Wyrok WSA w Szczecinie z dnia 4 lipca 2012 r., I SA/Sz 159/12, LEX nr 1364062.
884
  Wyrok SN z dnia 15 marca 2012 r., I CSK 330/11, OSNC 2009, nr 9, poz. 109.
885
  M. Zieliński, Wykładnia prawa, s. 179.
886
  Por. np. wyrok WSA w Gliwicach z dnia 7 lipca 2015 r., IV SA/Gl 1127/14, LEX nr 1789780; wyrok
NSA z dnia 25 czerwca 2015 r., II GSK 1167/14, LEX nr 1774806.
887
  Por. obszernie na ten temat Z. Tobor, W poszukiwaniu..., s. 122 i n.

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
312 Rozdział 11. Wykładnia prawa

jest językowo jasny, lecz powstają wątpliwości co do zastosowania przepisu w takim


rozumieniu. W prezentowanym na początku rozdziału przykładzie sąd stwierdził, że
sformułowanie „na rachunek bankowy nabywcy” nie oznacza, że musi to być konto,
jakie bank prowadzi dla obdarowanego. Czysto językowe rozumienie tego zwrotu nie
znalazło uznania w oczach sądu.

Odchodzenie od literalnego rozumienia pewnych zwrotów uzasadniane jest błędami


prawodawcy. Mogą one mieć charakter „pisarski” (np. przecinek w nieodpowiednim
miejscu) lub też prawodawca nie przewidział absurdalności zastosowania przepisu
do niektórych sytuacji. Co robią sądy w takich sytuacjach? Część stoi na stanowisku,
że naprawieniem takich „błędów” musi się zająć sam prawodawca. Inne sądy uważają
natomiast, że „pełna” treść przepisu wykracza poza jego rozumienie czysto językowe
i próbują tę „pełną” treść ustalić. Odbywa się to przez odwołanie do intencji prawo-
dawcy. Przyjmuje się, że prawodawca nigdy nie zamierza ustanowić przepisów, które
by prowadziły do absurdalnych konsekwencji.

6. Sposoby ustalania intencji


Krótka charakterystyka podstawowych sytuacji interpretacyjnych potwierdza przy-
jęte w tym rozdziale założenie, że interpretacja tekstów prawnych polega na poszu-
kiwaniu intencji prawodawcy. W dyskursie interpretacyjnym podejmowane są próby
„uprawdopodobnienia” intencji prawodawcy. Najczęściej mamy do czynienia z tzw.
łatwymi przypadkami, czyli takimi, w stosunku do których nie powstaje wątpliwość,
jaka była intencja prawodawcy. Pozostawione przez niego „ślady” przekonują wszyst-
kich. Problemy interpretacyjne pojawiają się wtedy, kiedy uczestnicy dyskursu inter-
pretacyjnego przypisują odmienną ważność poszczególnym dowodom na intencję.

Pozostawione przez prawodawcę dowody można podzielić na dwie grupy: „we-


wnętrzne” i „zewnętrzne”888.

Określenie „wewnętrzne” oznacza, że podejmuje się próby ustalenia intencji pra-


wodawcy, nie wychodząc poza „cztery rogi kartki”. Do „wewnętrznych” dowodów
należą przede wszystkim wszystkie dyrektywy (narzędzia) tzw. wykładni językowej,
przedstawione powyżej. Orzecznictwo sądowe dostarcza jeszcze innych „wewnętrz-
nych” dowodów na intencje prawodawcy. Wspomnimy tylko o niektórych z nich.

W wielu orzeczeniach spotykamy tego rodzaju stwierdzenia: „sposób redakcji prze-


pisu nie jest dziełem przypadku...”, „zamiarem i celem ustawodawcy była taka re-
dakcja przepisów, aby...”, „z redakcji przepisu wynika...”. Z całą pewnością sposób
redagowania przepisów może stanowić cenną wskazówkę intencji prawodawcy.

888
  Por. np. L. Jellum, Mastering Statutory Interpretation, Durham 2008.

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
7. Rodzaje wykładni 313

Ustalając intencję prawodawcy, sądy sięgają również do tytułów aktów prawnych.


Zdaniem SN nie można pomijać normatywnego charakteru tytułu prawnego i jego
znaczenia w procesie interpretacji tekstu prawnego889. Tytuł jest wykorzystywany do
ustalenia celu przepisu890 lub wyboru jednego z możliwych rozumień891.

Jednym ze sposobów ustalania intencji jest odwoływanie się do zmian legislacyjnych.


Każda zmiana przepisów ma swoje racjonalne uzasadnienie i w sposób pośredni za-
świadcza o zamiarach prawodawcy892.

Najważniejszym argumentem „zewnętrznym”, wykorzystywanym przez inter-


pretatorów w procesie ustalania intencji prawodawcy, są materiały legislacyjne.
Materiały legislacyjne dokumentują proces tworzenia przepisów prawnych, a jed-
nocześnie dokumentują proces kształtowania się intencji prawodawcy. Nikt nie
kwestionuje ścisłego związku między rozumieniem tekstu a kontekstem. W pro-
cesie ustalania znaczenia tekstów prawnych takim kontekstem jest bez wątpienia
proces ich powstawania893.

Do materiałów legislacyjnych najczęściej wykorzystywanych w procesie interpretacji


należą: stanowiska komisji parlamentarnych, uzasadnienia projektów aktów praw-
nych, zmiany (poprawki) tekstu na poszczególnych etapach procesu legislacyjne-
go, wystąpienia poszczególnych uczestników tego procesu oraz opinie i ekspertyzy
prawne. W materiałach tych poszukuje się zarówno celów poszczególnych przepisów,
jak i rozwiązania konkretnych problemów interpretacyjnych.

7. Rodzaje wykładni
7.1. Wykładnia językowa i pozajęzykowa
Podział na wykładnię językową i pozajęzykową (systemową i celowościową) jest sze-
roko rozpowszechniony zarówno w literaturze, jak i orzecznictwie. Z przeprowadzo-
nych powyżej rozważań jasno wynika, że podział ten nie ma jakiegokolwiek uzasad-
nienia. W konsekwencji ustalanie jakichkolwiek preferencji między tymi rodzajami
wykładni jest całkowitym nieporozumieniem. Dwie tezy są mocno uzasadnione.
Pierwsza, że wszyscy jesteśmy intencjonalistami. Pogląd, że wykładnia polega na
889
  Postanowienie SN z dnia 28 marca 2012 r., I KZP 23/11, OSNKW 2012, nr 5, poz. 45.
890
  „Cele te wskazane są już w samym tytule ustawy”; zob. wyrok WSA w Poznaniu z dnia 9 lutego
2012 r., IV SA/Po 1058/11, LEX nr 1116611.
891
  Wyrok WSA w Krakowie z dnia 6 maja 2008 r., I SA/Kr 1302/07, LEX nr 482035: „Za taką interpretacją
przemawia przede wszystkim tytuł rozdziału, w którym znajduje się przywołany przepis”.
892
  A. Bielska-Brodziak, Z. Tobor, Zmiana w przepisach jako argument w dyskursie interpretacyjnym,
PiP 2009, nr 9.
893
  P.E. McGreal, A Constitutional Defense of Legislative History, William & Mary Bill of Rights Journal
2005, vol. 13, s. 1267 i n.

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
314 Rozdział 11. Wykładnia prawa

ustaleniu intencji prawodawcy, nie jest kwestionowany. Druga teza: wszyscy jeste-
śmy tekstualistami894, to znaczy, że tekst jest punktem wyjścia każdej interpretacji.
Do czego sprowadzają się różnice między poszczególnymi koncepcjami interpreta-
cyjnymi? Najprościej mówiąc do kontekstu, bez którego rozumienie tekstu nie jest
możliwe895. I tu też mamy dwie możliwości. Albo jest to kontekst arbitralnie wybrany
przez interpretatora (np. słowniki, rozsądny czytelnik itp.), albo kontekst wyznaczo-
ny przez prawo, czyli materiały legislacyjne896.

W ostatnich latach jest moda na pisanie całych książek o wykładni prawa karnego,
podatkowego, administracyjnego czy europejskiego. Na siłę wymyśla się jakieś róż-
nice, których w rzeczywistości nie ma. Wystarczy przeanalizować orzecznictwo, by
dojść do wniosku, że mamy do czynienia z jednolitym podejściem do interpretacji
różnych tekstów prawnych897.

7.2. Wykładnia rozszerzająca i zwężająca898


To rozróżnienie jest związane z „relacją między ostatecznym rezultatem wykładni
a rezultatem uzyskanym uprzednio w wyniku zastosowania interpretacyjnych reguł
językowych”899. Jeżeli w efekcie zastosowania np. reguł celowościowych ustalimy za-
kres interpretowanego przepisu nadrzędny w stosunku do zakresu, który uzyskano,
opierając się na regułach językowych, to mamy do czynienia z wykładnią rozszerza-
jącą, a jeżeli uzyskano zakres podrzędny – to z wykładnią zwężającą. W stosunku do
wykładni rozszerzającej formułuje się bardzo wiele zakazów związanych z jej stoso-
waniem do określonego rodzaju przepisów (np. lex specialis).

7.3. Moc wiążąca wykładni


Podobnie jak w przypadku wyrażeń „wykładnia zwężająca” czy „wykładnia rozsze-
rzająca”, w zwrocie „wykładnia wiążąca” termin „wykładnia” jest używany na ozna-
czenie rezultatu czynności interpretatora. Przepisy prawa może interpretować każdy.

894
  H. Siegel, Textualism and Contextualism in Administrative Law, Boston University Law Review
1998, vol. 78, s. 1057.
895
 O roli kontekstu por. np. J.F. Manning, Textualism and Legislative Intent, Virginia Law Review 2005,
vol. 91, s. 419 i n.
896
  Por. P.E. McGreral, Slighting Context: on the Illogic of Ordinary Speech in Statutory Interpretation,
University of Kansas Law Review 2004, vol. 52, s. 325 i n.
897
  Na temat ogólnej teorii interpretacji por. np. K. Greenawalt, Legal Interpretation. Perspectives from
other Disciplines and Private Text, Oxford 2010, s. 149–180.
898
  Por. obszernie na ten temat K. Płeszka, Wykładnia rozszerzająca, Warszawa 2010.
899
  Z. Radwański, M. Zieliński, Stosowanie i wykładnia prawa cywilnego, w: System Prawa Prywatnego,
t. 1, Prawo cywilne – część ogólna, red. M. Safjan, Warszawa 2007, s. 474.

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
7. Rodzaje wykładni 315

Prawnicy stosują różne podziały wykładni ze względu na jej moc wiążącą. Wśród
autorów panuje dość powszechna zgodność co do tego, że należy odróżniać wykład-
nię wiążącą od wykładni, która nie ma mocy wiążącej, czy też – używając innych
sformułowań – wykładnię oficjalną od nieoficjalnej (oficjalną od doktrynalnej)900.

Wykładnia ma moc wiążącą wówczas, gdy kompetentny organ ustanawia dyrekty-


wę nakazującą określonym adresatom wiązać z pewnymi przepisami ustalone przez
ten organ znaczenie. W przypadku wykładni, która nie ma mocy wiążącej, również
formułowane są dyrektywy dotyczące znaczenia przepisów prawnych, ale pro futuro
nikt nie jest zobowiązany do kierowania się tym znaczeniem.

Wykładnia autentyczna. Z tym rodzajem wykładni mamy do czynienia wtedy, gdy


interpretatorem jest organ, który dany przepis ustanowił. To bardzo rzadko spoty-
kana sytuacja. Trudno nawet sobie wyobrazić, by po uchwaleniu ustawy dokonano
jej wykładni, zachowując taką samą procedurę. Z interpretacją autentyczną mamy na
przykład do czynienia w przypadku wykładni miejscowego planu zagospodarowania
przestrzennego. Jak zauważył jeden z sądów: „W kontekście interpretacji planów judy-
katura wypowiedziała się pozytywnie odnośnie dopuszczalności wykładni autentycz-
nej, a więc przez podmiot, który normę ustanowił”901. W innej sytuacji sąd zauważył:
„Wykładnia postanowienia przez Sąd, który je wydał – wykładnia autentyczna – ma
na celu wyjaśnienie wątpliwości, jakie mogą wyniknąć przy jego wykonywaniu”902.

W orzecznictwie sądowym pojęcie wykładni autentycznej pojawia się również w in-


nych rozumieniach. Warto zwrócić uwagę na dwa z nich.

„W ocenie Sądu Najwyższego nowelizacja przepisu nie doprowadziła do zmiany za-


sad przekształcenia, jest jedynie wykładnią autentyczną”903; „Nowelizacja (...) pozwa-
la dostrzec kierunek wykładni autentycznej przepisu”904. Jak wynika z powyższych
orzeczeń, zmiany w przepisach są traktowane jako rodzaj wykładni autentycznej905.

„Za takim rozumieniem omawianych przepisów przemawia (...) wykładnia auten-


tyczna. W uzasadnieniu do rządowego projektu ustawy czytamy bowiem (...)”906;
„Przedstawione powyżej stanowisko znajduje potwierdzenie w wykładni autentycz-
nej – zgodnie z uzasadnieniem projektu ustawy (...)”907. W wielu orzeczeniach jako

900
  Por. Z. Ziembiński, Teoria prawa, Warszawa–Poznań 1972, s. 102.
901
  Wyrok NSA z dnia 9 października 2014 r., II OSK 697/13, LEX nr 1588211.
902
  Wyrok WSA w Gliwicach z dnia 30 czerwca 2014 r., I SA/Gl 343/14, LEX nr 1507026.
903
  Wyrok SN z dnia 9 września 2009 r., V CSK 35/09, LEX nr 520041.
904
  Wyrok WSA we Wrocławiu z dnia 30 stycznia 2015 r., III SA/Wr 717/14, LEX nr 1562705.
905
  „Jeżeli ustawodawca w drodze zmiany legislacyjnej doprecyzowuje przepis, to dokonuje jak gdy-
by wykładni autentycznej” – wyrok WSA we Wrocławiu z dnia 19 czerwca 2015 r., III SA/Wr 161/15,
LEX nr 1788575.
906
  Wyrok WSA w Szczecinie z dnia 13 listopada 2014 r., I SA/Sz 427/14, LEX nr 1574919.
907
  Wyrok WSA w Poznaniu z dnia 14 maja 2014 r., I SA/Po 1002/13, LEX nr 1473764.

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
316 Rozdział 11. Wykładnia prawa

wykładnię autentyczną traktuje się rozumienie przepisów prawa, które wynika z ma-
teriałów legislacyjnych. Wszystkie argumenty w dyskursie interpretacyjnym można
podzielić na dwie kategorie: pochodzące od prawodawcy i takie, które mają inne źród-
ło. Od prawodawcy pochodzi tekst i materiały legislacyjne. Inny status mają słowniki,
różnego rodzaju dyrektywy interpretacyjne wypracowane przez judykaturę i doktry-
nę czy też powoływanie się na wcześniejsze orzeczenia. Nie dziwi więc, że materiałom
legislacyjnym przypisywany jest często walor wykładni autentycznej.

Wykładnia legalna. Terminem „wykładnia legalna” określa się wykładnię doko-


nywaną przez organ, któremu przepisy nadają kompetencje do ustalania wykładni
o mocy powszechnie obowiązującej. Kompetencje takie przysługiwały kiedyś Radzie
Państwa, a następnie Trybunałowi Konstytucyjnemu. W aktualnym stanie prawnym
konstytucja nie nadaje żadnemu organowi kompetencji do dokonywania wykładni
o mocy powszechnie obowiązującej.

Wykładnia o ograniczonej mocy wiążącej. Ograniczona moc obowiązująca wy-


kładni polega na tym, że znaczeniem interpretowanego przepisu, ustalonym przez
interpretatora, nie są związani wszyscy jego adresaci, lecz tylko pewne ich kategorie.
Wykładnia o ograniczonej mocy obowiązującej może być dokonywana przez te pod-
mioty, którym postanowienia prawa nadają taką kompetencję. Stosowne postanowie-
nia można znaleźć zarówno w procedurze karnej, cywilnej, jak i administracyjnej.
Będzie to przedmiotem rozważań na kolejnych latach studiów.

8. Orzeczenie raz jeszcze


Powróćmy do orzeczenia, które rozpoczynało niniejszy rozdział. Przedmiotem spo-
ru były następujące kwestie: sprzeczność literalnego rozumienia przepisu z jego du-
chem, konieczność połączenia wykładni językowej z celem przepisu czy sformułowa-
nie „rachunek nabywcy” musi koniecznie oznaczać rachunek nabywcy, czy odejście
od literalnego rozumienia narusza zasadę praworządności, czy dopuszczalne jest po-
szukiwanie intencji prawodawcy, kiedy przepis jest językowo jasny, czy pewne prze-
pisy mogą być interpretowane rozszerzająco itp.

Nawet przy wnikliwej analizie trudno było dociec, czego właściwie dotyczył spór.
W świetle zaproponowanych w tym rozdziale ustaleń pojęciowych sprawa wygląda
prosto. Każdy spór interpretacyjny jest związany z ustaleniem intencji prawodawcy.
Przedmiotem sporu jest wartość śladów pozostawionych przez prawodawcę. Jak po-
kazuje praktyka orzecznicza, wartość poszczególnych śladów jest zrelatywizowana do
konkretnej sytuacji interpretacyjnej. Abstrakcyjne ustalanie hierarchii poszczegól-
nych „śladów” nie wydaje się celowe.

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
8. Orzeczenie raz jeszcze 317

W przytoczonym na początku przykładzie spór dotyczył tego, czy ważniejszy jest ślad
intencji w postaci tekstu przepisu, czy też ślad w postaci materiałów legislacyjnych,
które wskazywały cele (intencję), którymi kierował się prawodawca, przyjmując od-
powiednie rozwiązania prawne.

Główne tezy

– Interpretacja prawa polega na ustalaniu intencji ustawodawcy;


– Tak zwana wykładnia językowa czy systemowa to nie jakieś odmienne rodzaje wy-
kładni, lecz tylko wskazywanie sposobów ustalania intencji prawodawcy;
– Do najczęściej spotykanych sytuacji interpretacyjnych należą: wieloznaczność,
nieostrość oraz „przełamanie” znaczenia literalnego. Rozwiązanie wszystkich
tych sytuacji polega na odnalezieniu najbardziej prawdopodobnej intencji prawo-
dawcy;
– Prawodawca pozostawia różne ślady swojej intencji. Możemy je podzielić na „we-
wnętrzne” (tekst) i „zewnętrzne” (materiały legislacyjne).

Przykładowe pytania:

1) Art. 2 pkt 8 ustawy z dnia 23 sierpnia 2007 r. o przeciwdziałaniu nieuczciwym


praktykom rynkowym stanowi: „Ilekroć w ustawie jest mowa o: (...)
8) przeciętnym konsumencie – rozumie się przez to konsumenta, który jest do-
statecznie dobrze poinformowany, uważny i ostrożny; oceny dokonuje się
z uwzględnieniem czynników społecznych, kulturowych, językowych i przy-
należności danego konsumenta do szczególnej grupy konsumentów, przez któ-
rą rozumie się dającą się jednoznacznie zidentyfikować grupę konsumentów,
szczególnie podatną na oddziaływanie praktyki rynkowej lub na produkt, któ-
rego praktyka rynkowa dotyczy, ze względu na szczególne cechy, takie jak wiek,
niepełnosprawność fizyczna lub umysłowa”.

Pytanie: Wskaż, jakim środkiem techniki prawodawczej prawodawca posłużył się


w przytoczonym fragmencie ustawy. Dokonaj analizy tego przepisu. Oceń, czy we-
dług ciebie budzi on wątpliwości interpretacyjne (jakie)?

2) Fragment jednego z przepisów stanowi: „O kolejności na liście klasyfikacyjnej


aplikantów decyduje suma punktów stanowiąca sumę ocen uzyskanych przez apli-
kanta z zaliczonych sprawdzianów”.

Pytanie: Czy zwrot „zaliczonych sprawdzianów” odnosi się do wszystkich sprawdzia-


nów, do których aplikant przystąpił, czy tylko tych, z których otrzymał ocenę pozy-
tywną? Podaj możliwe argumenty za każdym z tych rozwiązań.

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
318

Rozdział 12

SPOSOBY POSŁUGIWANIA SIĘ


TERMINEM „PRAWO”*
PRAWO A WARTOŚCI**908

Dotychczasowe rozważania stanowią znakomitą ilustrację tego, jakie problemy stwa-


rza wspólnocie zdefiniowanie pojęcia „prawo”, jak również określenie kryteriów de-
cydujących o tym, iż określona reguła staje się obowiązującą normą prawną. Jeszcze
większe problemy rodzi to, iż pojęcie „prawo” jest używane w dyskursie w bardzo
wielu kontekstach (por. przykładowo uprzednio przeprowadzone rozważania po-
święcone gałęziom prawa). Trudno byłoby w tym miejscu wymienić wszystkie „przy-
miotniki” dodawane do słowa „prawo”, które spotyka się w dyskursie. W tym miej-
scu skupimy się na dwóch sposobach posługiwania się w prawoznawstwie pojęciem
„prawo”, a mianowicie na terminie „prawo pozytywne” oraz na parze pojęć „prawo
przedmiotowe” i „prawo podmiotowe”. Celem przedstawionych rozważań jest zasyg-
nalizowanie wątpliwości dotyczących różnych sposób użycia pojęcia „prawo”.

W drugiej części rozdziału podjęto problematykę prawo a wartości. Zagadnienie to


jest jednym z najistotniejszych, ale i najbardziej kontrowersyjnych problemów pra-
woznawstwa. Trudno byłoby w ramach wstępu do prawoznawstwa w sposób wyczer-
pujący przedstawić wszystkie aspekty związane z tym zagadnieniem, jak również
omówić wszelkie wartości, które według twierdzeń głoszonych w piśmiennictwie
powinno urzeczywistniać prawo. Dlatego przedstawione rozważenia traktować na-
leży jako wstęp do problematyki „prawo a wartości”. Z zagadnieniem tym, zarówno
omawianym w aspekcie teoretycznym, jak i praktycznym, student niejednokrotnie
spotka się w okresie studiów, zarówno w ramach kursu dyscyplin dogmatycznych,
jak i teorii prawa.

* Autorem rozdziału 12 w części dotyczącej sposobów posługiwania się terminem „prawo” jest
prof. dr hab. Józef Nowacki.
** Autorem rozdziału 12 w części dotyczącej prawa a wartości jest dr hab. Sławomir Tkacz.

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
1. Prawo pozytywne 319

1. Prawo pozytywne
Z określeniem „prawo pozytywne” wiązane są odmienne znaczenia. Wywodzi się
ono od łacińskiego ius positum, ale zyskało również znaczenie inne. Najczęściej poję-
cie to jest używane w prawoznawstwie w celu przeciwstawienia go jakiemuś innemu
rodzajowi prawa.

Według pierwszego ze wspomnianych przeciwstawnych znaczeń przez prawo po-


zytywne rozumie się „w ogóle prawo mające swe źródło w jakiejś ludzkiej działal-
ności”908. Tak pojmowane prawo pozytywne obejmuje zarówno prawo ustanawia-
ne przez kompetentne władze państwowe mocą generalnych normatywnych aktów
prawnych, prawo tworzone przez sądy w toku orzekania (np. common law), z pew-
nością też prawo zwyczajowe, jak i reguły prawa tworzone przez naukę prawa (pra-
woznawstwo), jeżeli w danym kraju nauka reguły takie tworzy.

Prawo pozytywne, rozumiane jako wytwór działalności ludzkiej, jest przeciwstawia-


ne prawu ponadpozytywnemu, tzn. prawu natury, mającemu obowiązywać niezależ-
nie od woli ludzkiej, przez człowieka tylko odkrywanemu, wypływającemu z natury
społeczeństwa, z natury rzeczy, z natury ludzkiej, nadawanemu przez istoty nadprzy-
rodzone909, prawu zawsze sprawiedliwemu i najlepszemu, któremu z reguły przypisy-
wane bywają walory powszechności, niezmienności i obiektywności910.

Nazwa „prawo pozytywne” jest również używana w celu przeciwstawienia wszel-


kiego prawa tworzonego przez władzę państwową jakiemuś innemu prawu, już nie
ponadpozytywnemu (prawu natury), lecz pozapozytywnemu, tzn. niestanowionemu
przez suwerena. Pojęcie „stanowienie” bywa dowolnie rozszerzane, obejmując nie-
kiedy praktykę uznawania określonych reguł przez organy orzekające (stanowienie
„pośrednie” czy nawet „dorozumiane”), dlatego zaciera się granica podziału na pra-
wo „pozytywne jako stanowione i na prawo niestanowione, ponieważ w końcu nic
nie pozostanie dla tej drugiej kategorii”911.

W jeszcze innym znaczeniu pod wpływem pozytywizmu filozoficznego912 zaczę-


to utożsamiać pozytywność prawa z jego realnością (faktycznością). Realność tę
908
K. Opałek, Zagadnienia teorii..., s. 218.
909
O prawie ponadpozytywnym w polskim piśmiennictwie katolickim por. m.in. M.A. Krąpiec, Czło-
wiek i prawo naturalne, Lublin 1975, s. 199; Cz. Martyniak, Obiektywna podstawa prawa według św. Toma-
sza z Akwinu, Lublin 1949, s. 39–63; W. Cathrein, Filozofia moralna..., s. 42 i n.; J. Keller, Etyka katolicka,
cz. 1, Warszawa 1957, s. 156 i n.; por. także omówienie M. Szyszkowska, Teorie prawa natury XX wieku
w Polsce, Warszawa 1982, passim.
910
Por. np. T. Ślipko, Zarys etyki ogólnej, Kraków 1984, s. 265 i n. W teoriach prawa natury o zmiennej
treści walor niezmienności reguł tego prawa nie jest akceptowany; por. R. Stammler, Theorie der Rechtswis-
senschaft, s. 125–130, 475–481.
911
K. Opałek, Zagadnienia teorii..., s. 222.
912
Por. podstawową w tej materii pracę A. Comte, Rozprawa o duchu filozofii pozytywnej, Warszawa
1936, s. 47 i n.

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
320 Rozdział 12. Sposoby posługiwania się terminem „prawo”. Prawo a wartości

rozumiano różnie, „zwracając uwagę bądź na empiryczne fakty stanowienia prawa,


co nawiązywało zresztą do dawnego pojęcia ius positum, bądź na fakty stosowania
prawa przez sądy i organy administracji, bądź na fakty przestrzegania prawa przez
obywateli”913.

Jeżeli przez prawo rozumie się reguły zachowania stanowione przez państwo (albo
przez organy państwa w ten lub inny sposób autoryzowane czy aprobowane), jeżeli
nie przyjmuje się, że równolegle z tak rozumianym prawem istnieje np. jeszcze prawo
naturalne, prawo intuicyjne914 czy „prawo żywe” (tworzone przez różne społeczności
niezależnie od poczynań organów państwa)915, to po prostu brak uzasadnienia, by
wprowadzać pojęcie „prawo pozytywne”, gdyż jego zakres pokrywa się z zakresem
nazwy „prawo”. Do takiego wniosku prowadzi analiza omawianego pojęcia i dlatego
w teorii prawa aprobatę zyskują poglądy, według których określenie „pozytywne” jest
zbędnym dodatkiem do nazwy „prawo”. W związku z tym postuluje się, by ze wspo-
mnianego dodatku po prostu zrezygnować916.

Biorąc pod uwagę argumenty przedstawiane w punktach 1–4, należy obecnie wska-
zać te cechy prawa, które są uznawane za najistotniejsze i wymieniane w jego cha-
rakterystykach ogólnych. Najkrócej mówiąc, prawo to, niezależnie od sposobu jego
powstawania czy tworzenia, całokształt (zbiór) reguł zachowania o cechach gene-
ralności i abstrakcyjności, których nieprzestrzeganie jest zagrożone zastosowaniem
przymusu państwowego.

Wyraźnie zaznaczamy, że określenie to wskazuje pewne typologiczne cechy prawa,


w ustawach bowiem niekiedy pojawiają się zarówno wypowiedzi powinnościowe,
którym brak jednak cech generalności lub abstrakcyjności, jak też są w nich formuło-
wane wypowiedzi powinnościowe o cechach generalności i abstrakcyjności, których
nieprzestrzeganie nie jest zagrożone zastosowaniem przymusu państwowego. Typo-
logię należy odróżniać od podziału logicznego, polegającego na odróżnianiu dwóch
lub więcej klas przedmiotów, z których jedne posiadają pewną cechę (bądź cechy),
drugie natomiast cechy tej (bądź cech) nie posiadają.

913
  K. Opałek, Zagadnienia teorii..., s. 223.
914
  Prawo intuicyjne jest jednym z rodzajów prawa, rozróżnianych w psychologicznej teorii prawa
L. Petrażyckiego; por. idem, Teoria prawa i państwa w związku z teorią moralności, t. 2, Warszawa 1960,
s. 238 i n., 248 i n.; omówienie J. Nowacki, O stosunku prawa intuicyjnego do prawa pozytywnego w teorii
Leona Petrażyckiego, w: Z zagadnień teorii prawa i teorii nauki Leona Petrażyckiego. Studia opracowane dla
upamiętnienia stulecia urodzin, Warszawa 1969, s. 89–112.
915
  E. Ehrlich, Die juristische Logik, Tübingen 1918, s. 81 i n. 84; idem, Grundlegung der Soziologie des
Rechts, München–Leipzig 1913, passim.
916
  Por. m.in. K. Opałek, Zagadnienia teorii..., s. 217, 232 i n.; K. Olivecrona, Law as Fact..., s. 77–78.

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
2. Prawo przedmiotowe – prawo podmiotowe 321

2. Prawo przedmiotowe – prawo podmiotowe


2.1. Prawo przedmiotowe
Mianem „prawo przedmiotowe” określany jest, niezależnie od sposobu powstawania,
całokształt (zbiór) obowiązujących norm czy przepisów prawnych o cechach general-
ności i abstrakcyjności, które są podstawą decyzji jednostkowych, wydawanych przez
organy orzekające (sądy, administracja).

Jeżeli pojęciem prawa nie są obejmowane normy indywidualne, pojęcie prawa


przedmiotowego jest równoznaczne z pojęciem prawa w ogóle, z tym jednak, iż ze
względu na przeciwstawienie „prawo przedmiotowe – prawo podmiotowe” akcent
zostaje w nim położony na cechy generalności i abstrakcyjności, a w konsekwencji
także na to, że owe reguły (normy, przepisy) są podstawą wydawanych decyzji jed-
nostkowych.

2.2. Prawo podmiotowe


Jednym z najbardziej kontrowersyjnych pojęć funkcjonujących w nauce prawa jest
„prawo podmiotowe”. Kontrowersje te dotyczą zarówno samego rozumienia prawa
podmiotowego, jak i jego przydatności w nauce prawa. Nazwa „prawo podmiotowe”
nie ma jednego ustalonego znaczenia.

Należy już na wstępie podkreślić, że pojęcie „prawo podmiotowe” nie jest konstru-
owane w ten sposób, że przyjmuje się punkt widzenia władcy-suwerena, który np.
mocą generalnych normatywnych aktów prawnych podmiotom-adresatom narzu-
ca takie lub inne reguły postępowania, lecz w ten sposób, że przyjmuje się punkt
widzenia adresatów przepisów prawa (przede wszystkim osób fizycznych) i for-
mułuje się wypowiedzi, jakie to „prawa” mają wspomniani adresaci. W centrum
uwagi znajdują się tu „prawa” podmiotów, dlatego też przyjęła się nazwa „prawo
podmiotowe”.

2.2.1. Prawo podmiotowe a uprawnienie

Stosunek prawa podmiotowego do uprawnienia w piśmiennictwie prawniczym jest


różnie rozumiany.

Prawami podmiotowymi są nazywane uprawnienia o szczególnej doniosłości dla


obywateli. W tym ujęciu nie każde uprawnienie zyskuje miano prawa podmiotowego.
Ten historycznie ukształtowany sposób użycia nazwy „prawo podmiotowe” występuje

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
322 Rozdział 12. Sposoby posługiwania się terminem „prawo”. Prawo a wartości

przede wszystkim w nauce prawa państwowego (konstytucyjnego, ustrojowego, poli-


tycznego, publicznego), przy czym chodzi tu o tzw. podmiotowe prawa publiczne917.

Prawa te to „prawa człowieka i obywatela”, inaczej zaś mówiąc – wolności obywatel-


skie. Według sformułowania art. 4 Deklaracji Praw Człowieka i Obywatela z 1789 r.:
„wolność polega na możliwości czynienia wszystkiego tego, co nie szkodzi innym; za-
tem w wykonywaniu swych praw każdy spotyka te tylko granice, które zapewniają ko-
rzystanie z tychże praw innym członkom społeczeństwa”, natomiast wolność osobista,
własność, nietykalność mieszkania, wolność sumienia i wyznania, wolność zgroma-
dzeń i wolność prasy, wolność stowarzyszeń itp. – to właśnie podmiotowe prawa czło-
wieka i obywatela. W wyliczeniu tym nie są również pomijane takie prawa, jak czynne
oraz bierne prawa wyborcze918. Przedstawione rozumienie praw podmiotowych, zro-
dzone w okresie Oświecenia, związane z osobą człowieka i obywatela, funkcjonuje
w nauce po dziś dzień, niezależnie od sposobów ich obecnego uzasadniania919.

W wielu opracowaniach cywilistycznych upowszechniło się rozumienie prawa pod-


miotowego jako sumy bądź zespołu uprawnień. Przytaczając np. charakterystykę
prawa podmiotowego, że jest to „przyznana przez normę cywilnoprawną na rzecz
podmiotu (...) możność postępowania w sposób określony w tej normie, czyli zgodnie
z treścią tego prawa wskazaną w normie”920, dodaje się, iż „na treść prawa podmioto-
wego składają się uprawnienia”921 bądź też, że „z prawa podmiotowego wypływają po-
szczególne uprawnienia”922. Argumentuje się wówczas, że „od prawa podmiotowego
należy odróżnić pojedyncze jego emanacje, zwane uprawnieniami. Przez uprawnienie
rozumiemy mianowicie wypływającą z prawa podmiotowego możność uskutecznia-
nia pewnych działań, objętych treścią prawa podmiotowego, np. uprawnieniem wyni-
kającym z własności jest to, że właściciel może mieszkać w swym domu”923.

Przytoczone in extenso rozumienia prawa podmiotowego i uprawnienia niczym się


nie różnią, gdyż zarówno prawo podmiotowe, jak i uprawnienie są charakteryzowane
jako „możność działania (postępowania)”, co nie przemawia za posługiwaniem się
obydwoma tymi pojęciami, skoro nie potrafi się ich odróżnić.

Należy dodać, że niektórzy zwolennicy rozumienia prawa podmiotowego jako zbioru


uprawnień sami nawet piszą, że może być i tak, iż z danego prawa podmiotowego

917
  J. Jellinek, Ogólna nauka..., s. 275–279.
918
  Szersze omówienie A. Esmain, Zasady prawa konstytucyjnego, s. 455–488; J. Jellinek, Ogólna na-
uka..., s. 280.
919
  Por. omówienie K. Opałek, Koncepcja praw, wolności i obowiązków człowieka i obywatela. Jej ge-
neza i charakter, w: Prawa i obowiązki obywatela w Polsce i świecie, red. M. Szczepaniak, Warszawa 1974,
s. 11–28.
920
  S. Szer, Prawo cywilne..., s. 116; niemal identycznie S. Grzybowski, w: System Prawa Cywilnego..., s. 213.
921
  S. Szer, Prawo cywilne..., s. 117.
922
  S. Grzybowski, w: System Prawa Cywilnego..., s. 215.
923
  F. Zoll, Prawo cywilne, t. 1, Część ogólna, Poznań 1931, s. 122.

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
2. Prawo przedmiotowe – prawo podmiotowe 323

wynika „jedno tylko uprawnienie”924. Kryterium rozróżnienia sprowadzające się do


przeciwstawienia tego, co ogólne (prawo podmiotowe), temu, co szczególne (upraw-
nienie), upada zatem całkowicie925.

W licznych opracowaniach, w których zapewne dostrzega się powstające wątpliwości,


jakie wiążą się z rozumieniem prawa podmiotowego, nie czyni się różnicy między okre-
śleniami „prawo podmiotowe” oraz „uprawnienie” i prawo podmiotowe charakteryzu-
je się po prostu jako uprawnienie926. Obydwa te pojęcia używane są więc zamiennie.

W teoretycznoprawnych pracach współczesnych postuluje się, by z aparatu pojęcio-


wego prawoznawstwa całkowicie wyeliminować termin „prawo podmiotowe”, gdyż
rodzi on wiele nieporozumień, i by posługiwać się tylko pojęciem „uprawnienie”927.
Stanowisko to ma swe uzasadnienie w następujących argumentach:
– ogólność i szczególność nie są cechami pozwalającymi na odróżnienie praw
podmiotowych od uprawnień;
– w przedstawionych koncepcjach cywilistycznych nie można dopatrzyć się różnicy
między charakterystyką prawa podmiotowego i uprawnienia;
– jedynie oceny i tradycja, uznawana za nie najlepszą, stanowią arbitralnie przyj-
mowaną podstawę wyróżniania praw podmiotowych rozumianych jako szcze-
gólnie ważne uprawnienia.

2.2.2. Teorie praw podmiotowych

Próby charakterystyk wskazujących istotne cechy prawa podmiotowego zyskały mia-


no teorii praw podmiotowych. Najbardziej głośne stały się trzy: teoria woli, teoria
interesu oraz tzw. teoria mieszana.

Teoria woli

Prawo podmiotowe jest charakteryzowane jako „przyznane przez porządek prawny


władztwo woli”928. Sens przytoczonego sformułowania polega na tym, że podmiot,
w granicach zakreślonych przez prawo przedmiotowe, może swobodnie działać we-
dług własnej woli, może on mocą własnej woli kształtować zachowania własne929 oraz
innych podmiotów prawa930.

924
  S. Szer, Prawo cywilne..., s. 117.
925
  Krytyka argumentów, że prawo podmiotowe od uprawnienia różni większy stopień konkretyzacji
tych ostatnich, K. Opałek, Prawo podmiotowe. Studium z teorii prawa, Warszawa 1957, s. 408–410.
926
  K. Engisch, Einführung..., s. 24–25; J. Dabin, Le droit subjectif, Paris 1952, s. 105.
927
  K. Opałek, Prawo podmiotowe..., s. 408.
928
  B. Windscheid, Lehrbuch des Pandektenrechts, s. 88; por. także F.C. von Savigny, System..., s. 334.
929
  Na przykład właściciel według własnej woli może używać przedmiotu własności albo też może zeń
nie korzystać.
930
  Na przykład od woli wierzyciela zależy, czy (w umówionym terminie) będzie on żądał zwrotu dłu-
gu. Gdy zażąda, dłużnik jest zobowiązany tak się zachować, by dług został zwrócony.

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
324 Rozdział 12. Sposoby posługiwania się terminem „prawo”. Prawo a wartości

Generalny zarzut podnoszony w piśmiennictwie przeciw teorii woli znajduje swój


wyraz w postaci argumentu, że nie można charakteryzować prawa podmiotowego
jako władztwa czy mocy woli podmiotu prawa, skoro prawa podmiotowe mają osoby,
które woli swej w ogóle oświadczać nie mogą (np. dzieci, obłąkani)931.

Teoria interesu

Twierdzenia tej teorii sprowadzają się do tezy, że prawo podmiotowe to po prostu


„prawnie chroniony interes”932. Najogólniej rzecz biorąc, w omawianej teorii za punkt
wyjścia przyjmuje się stwierdzenie, że każdy podmiot ma określone interesy oraz zmie-
rza do ich realizacji. Prawo podmiotowe określa, które z tych interesów mogą być osią-
gane i zyskują ochronę prawną. Prawami podmiotowymi nazywane są właśnie interesy
chronione przez prawo przedmiotowe.

Najważniejszy zarzut wysuwany w literaturze przeciw teorii interesu sprowadza się


do argumentu, że posiadanie prawa podmiotowego czasami jest niezgodne z intere-
sem podmiotu, który je posiada, że może ono być nawet sprzeczne z wąsko lub szero-
ko rozumianym interesem owego podmiotu. Skoro posiadanie prawa podmiotowego
nie zawsze leży w interesie podmiotu mającego takie prawo, to trudno je charaktery-
zować jako prawnie chroniony interes933.

Teoria mieszana

W charakterystykach prawa podmiotowego, podawanych przez reprezentantów tzw.


teorii mieszanej, wskazuje się zarówno na element władztwa woli, jak i na element
interesu chronionego przez prawo przedmiotowe. Prawo podmiotowe jest rozumiane
jako „chroniona przez porządek prawny możliwość zaspokojenia swego oznaczonego
interesu za swoją wolą lub za wolą swego prawnie uznanego zastępcy”934.

Tak konstruowane rozumienie prawa podmiotowego nie jest i nie może być wolne od
zarzutów, jakie są podnoszone oddzielnie przeciw teorii woli i teorii interesu935.

931
  Obszerna krytyka teorii woli J. Dabin, Le droit subjectif, s. 59–65; K. Opałek, Prawo podmiotowe...,
s. 229 i n.; A. Volanthen, Zum rechtsphilosophischen Streit über das Wesen des subjektiven Rechts, Zürich
1964, s. 28 i n.
932
  R. von Jhering, Geist..., s. 317; H. Capitant, Wstęp do nauki prawa cywilnego, s. 23: „Prawo pod-
miotowe jest interesem materialnej lub moralnej natury, chronionym przez prawo przedmiotowe (...)”.
W nowszej literaturze prawo podmiotowe jako sytuację chroniącą „prawnie uznane interesy (...) podmio-
tów” określa Z. Radwański, Zarys części ogólnej prawa cywilnego, Warszawa 1979, s. 77.
933
  Obszerna krytyka teorii interesu J. Dabin, Le droit subjectif, s. 67–72; K. Opałek, Prawo podmiotowe...,
s. 233 i n.; E. Jarra, Ogólna teoria prawa, s. 288; A. Vonlanthen, Zum rechtsphilosophischen Streit..., s. 35 i n.
934
  R. Longchamps de Berier, Studia nad istotą osoby prawniczej, Lwów 1911, s. 104. Prace innych re-
prezentantów tzw. teorii mieszanej, prace niemieckie i francuskie, powołują i omawiają J. Dabin, Le droit
subjectif, s. 72–79; E. Jarra, Ogólna teoria prawa, s. 289.
935
 O zarzutach tych por. m.in. J. Dabin, Le droit subjectif, s. 76–80; A. Volanthen, Zum rechtsphilosop-
hischen Streit..., s. 39 i n.

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
2. Prawo przedmiotowe – prawo podmiotowe 325

2.3. Stosunek prawa podmiotowego do prawa przedmiotowego


W kwestii rozumienia stosunku prawa podmiotowego do prawa przedmiotowego
można wyróżnić trzy grupy poglądów.

2.3.1. Koncepcje pierwotności praw podmiotowych

Według pierwszego z tych poglądów podmioty prawa mają określone prawa pod-
miotowe, niezależnie od postanowień prawa przedmiotowego. Prawa podmiotowe
są rozumiane jako pewne naturalne, przyrodzone, niezbywalne prawa człowieka lub
prawa człowieka i obywatela, z prawami politycznymi włącznie, których nikt go po-
zbawić nie może, a zatem jako naturalne atrybuty osoby człowieka. Referowane ro-
zumienie praw podmiotowych najczęściej występuje w teoriach prawnonaturalych936,
choć bywało aprobowane i przez innych autorów 937.

Można powiedzieć, że prawo podmiotowe jest tu traktowane jako wcześniejsze, pier-


wotniejsze, a zarazem wyższe od prawa przedmiotowego. Państwo, tworzące prawo
przedmiotowe, uznaje tylko „przyrodzone” prawa podmiotowe, chroni je i dokładnie
formułuje938, co znalazło klasyczny wyraz w różnych deklaracjach praw człowieka
i obywatela (np. w 1778 r. w deklaracji z Wirginii, w deklaracji francuskiej z 1789 r.,
włączonej do konstytucji z 1791 r., poszerzonej w konstytucji z 1793 r.). Rola prawa
przedmiotowego jest tu sprowadzana jedynie do proklamowania podmiotowych
praw człowieka i obywatela, praw podmiotowych „ugruntowanych i odkrytych w sa-
mej naturze”939.

936
 F. Quesnay, Pisma wybrane, Warszawa–Kraków–Lublin–Łódź–Paryż–Poznań–Wilno–Zakopane
1928, s. 79: „Prawo przyrodzone człowieka można ogólnie określić jako prawo, które ma on do rzeczy, na-
dających się do jego użytku”. Por. piśmiennictwo Oświecenia o „przyrodzonych należytościach człowieka”.
Na przykład H. Kołłątaj, Porządek fizyczno-moralny oraz Pomysły do dzieła „Porządek fizyczno-moralny”,
Warszawa 1955, s. 57: „Nazywamy należytością przyrodzoną człowieka sposobność i wolność, którą mu
przyrodzenie nadało do nabywania, posiadania i używania tego wszystkiego, co jest potrzebne do utrzyma-
nia życia i jego wygód (...)”; ibidem, s. 175: „(...) każdy (...) się z takimi należytościami (...) rodzi”.
937
  Na przykład H. Dernburg, Die allgemeinen Lehren des bürgerlichen Rechts des Deutschen Reiches
und Preussens, Aufl. 3, Halle a. S. 1906, s. 112: „Prawo w rozumieniu podmiotowym ma swe źródło w oso-
bowości jednostki. (...) Państwo go nie tworzy”; idem, System der Römischen Rechts (Pandekten), Bd. 1,
Aufl. 8, Berlin 1911, s. 65: „Prawa w rozumieniu podmiotowym istniały w historii na długo, nim rozwinął
się świadomy porządek prawny. Opierały się one na osobowości jednostek i na poważaniu, które zdołały
one zdobyć dla siebie albo dla swoich dóbr”; R. von Jhering, Geist..., s. 312: „(...) nie dzięki samowolnemu
kaprysowi ustawodawcy, lecz w uznaniu roszczenia, którego nosicielem jest każda istota ludzka (...) służą
osobom uprawnienia”.
938
  Por. np. H. Dernburg, Die allgemeinen Lehren des bürgerlichen..., s. 112; idem, System..., s. 65: „Do-
piero przez abstrakcję musiano powoli z wyobrażenia istniejących praw podmiotowych tworzyć pojęcie
porządku prawnego. Niehistoryczny przeto i niesłuszny jest pogląd, że prawa w znaczeniu podmiotowym
nie są niczym innym, jak wypływem prawa w znaczeniu obiektywnym”.
939
  Omówienie K. Opałek, Prawo podmiotowe..., s. 128 i n.

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
326 Rozdział 12. Sposoby posługiwania się terminem „prawo”. Prawo a wartości

2.3.2. Koncepcje pierwotności prawa przedmiotowego

Według drugiego z referowanych poglądów źródłem praw podmiotowych jest prawo


przedmiotowe. Nie uznaje się istnienia praw podmiotowych, które byłyby przyrodzo-
nymi prawami osoby ludzkiej, posiadanymi przez podmioty niezależnie od postano-
wień prawa przedmiotowego. Prawa podmiotowe są nadawane przez prawo przed-
miotowe. Podmioty prawa wtedy posiadają owe prawa, gdy prawo przedmiotowe im
je nadaje, posiadają je też w tym tylko zakresie i takie, jakie są im przyznane przez
prawo obowiązujące940.

W omawianych poglądach prawo podmiotowe nie jest więc czymś pierwotnym w sto-
sunku do prawa przedmiotowego, lecz czymś wtórnym, czymś, co powstaje z mocy
postanowień prawa przedmiotowego941.

Przedstawione twierdzenia są reprezentatywne dla tych teorii prawa, w których pra-


wo jest rozumiane jako zbiór reguł zachowania ustanowionych lub autoryzowanych
przez władze państwowe.

2.3.3. Teorie negujące istnienie praw podmiotowych

Cechą charakterystyczną trzeciej grupy poglądów jest negowanie istnienia praw


podmiotowych. Do najgłośniejszych z nich należy teoria solidaryzmu społecznego
L. Duguita i przedstawiona w toku uprzednio prowadzonych rozważań teoria nor-
matywistyczna H. Kelsena.

Solidaryzm

W teorii solidaryzmu pojęcie „prawo podmiotowe” jest traktowane jako koncepcja


metafizyczna942.

„Człowiek praw nie ma, nie ma też ich zbiorowość”943. „Każda jednostka ma obo-
wiązek spełnienia w społeczeństwie pewnej funkcji w stosunku prostym do miejsca,

940
  J. Dabin, Le droit subjectif, s. 105; K. Engisch, Einführung..., s. 24 i n.; B. Windscheid, Lehrbuch
des Pandektenrechts, s. 88–89; H.L.A. Hart, Definition..., s. 9, 16–17; H. Capitant, Wstęp do nauki prawa
cywilnego, s. 23, 112; S. Grzybowski, w: System..., s. 213; A. Wolter, Prawo cywilne..., s. 108; O.S. Joffe,
M.D. Szargorodski, Zagadnienia teorii prawa, s. 186–187.
941
  Por. m.in. J. Dabin, Le droit subjectif, s. 49–50; A. Ross, Towards a Realistic Juris-prudence, Copen-
hagen 1946, s. 159 i n.; F. Zoll (starszy), Rzymskie prawo prywatne (Pandekta), t. 2. A, Część ogólna, Warsza-
wa–Kraków 1920, s. 18; S. Grzybowski, w: System..., s. 213; A. Wolter, Prawo cywilne..., s. 108.
942
  L. Duguit, Kierunki rozwoju prawa cywilnego od początku XIX wieku, Warszawa–Kraków 1938,
s. 23.
943
  Ibidem.

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
2. Prawo przedmiotowe – prawo podmiotowe 327

jakie w tym społeczeństwie zajmuje”944. Każdy człowiek ma „obowiązek rozwijania,


o ile możliwe najzupełniej, swej osobowości fizycznej, umysłowej i moralnej, aby
możliwie jak najlepiej spełnić tę funkcję, i nikt nie może zatamować tego swobodne-
go rozwoju. Nie jest jednak człowiek władny (...) hamować sam swobodny rozwój (!)
swej osobowości; nie ma prawa do bezczynności (...). Rządzący mogą swoją władzą
wdać się w to, aby mu narzucić pracę, mogą nawet wprowadzić reglamentację jego
pracy (...)”, czynią bowiem wówczas „to tylko, że nakładają na człowieka obowiązek
spełnienia funkcji społecznej, która na nim ciąży”945.

Własność także „prawem nie jest, jest funkcją społeczną”946. „A więc ten, kto dzierży
dobro, przez to samo, że je ma w swym ręku, może spełnić pewne zadanie, które
on tylko wykonać może (...). Jest więc społecznie zobowiązany wypełnić to zadanie
i dozna obrony społecznej tylko wtedy, jeżeli je spełni (...). Własność nie jest pra-
wem podmiotowym właściciela, jest funkcją społeczną tego, kto dzierży w swym
ręku dobro”947. Jeżeli właściciel „swego posłannictwa nie wypełnia lub wypełnia je
źle, a więc np. nie uprawia swojej ziemi, dopuszcza swój dom do ruiny, interwencja
rządzących jest prawnie uzasadniona, by go zmusić do spełnienia jego funkcji spo-
łecznej, jako właściciela, polegającej na tym, aby dobro będące w jego ręku było użyt-
kowane zgodnie z jego przeznaczeniem”948.

Istnienie praw podmiotowych zostało zanegowane, a pojęcie „prawo podmiotowe”


odrzucone. Według twierdzeń referowanej teorii istnieją tylko reguły prawne, które
wyznaczają podmiotom ich funkcje społeczne.

Normatywizm

W teorii normatywistycznej prawo podmiotowe jest sprowadzane do prawa przed-


miotowego. Podkreśla się, że pojęcie „prawo podmiotowe” ma genezę prawnonatu-
ralną i charakter ideologiczny. Jeżeli nawet rozumie się je jako nadane przez prawo
przedmiotowe, to i tak ma ono uzasadnienie w aprobowanym rozumieniu wolno-
ści, przy czym przyjmuje się, że tylko do pewnych granic może ona być ogranicza-
na przez prawo przedmiotowe949. „Prawo podmiotowe jest specyficzną techniką
współczesnego porządku prawnego, zbudowanego na instytucji prawa prywatnej
własności i chroniącego tym samym interesy indywidualne”950. Teoria norma-
tywistyczna odrzuca subiektywistyczny punkt widzenia, znajdujący swój wyraz

944
  L. Duguit, Kierunki..., s. 133.
945
  Ibidem, s. 24.
946
  Ibidem.
947
  Ibidem, s. 133–134.
948
  Ibidem, s. 24–25.
949
  H. Kelsen, Allgemeine Staatslehre..., s. 59.
950
  H. Kelsen, Czysta teoria..., s. 35.

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
328 Rozdział 12. Sposoby posługiwania się terminem „prawo”. Prawo a wartości

w posługiwaniu się pojęciem prawa podmiotowego, kiedy to na prawo spogląda się


wyłącznie ze stanowiska interesów strony, tzn. korzyści, jakie ono jej daje951.

Sprowadzając prawo podmiotowe do prawa przedmiotowego, H. Kelsen jednocześ-


nie odrzuca pojęcie osoby w sensie prawnym (podmiotu prawa), której przypisuje się
prawa podmiotowe. „Dla czystej teorii prawa podmiot praw to nic innego jak uoso-
bienie systemu norm w całości (państwo) lub w części (osoby prawne i fizyczne). Ta
koncepcja doprowadza nas do tezy o tożsamości państwa i prawa”952.

Twierdzenia teorii negujących istnienie prawa podmiotowego można najkrócej ująć


w ten sposób, że z dwóch rozróżnianych i tak często przeciwstawianych sobie rodza-
jów prawa – podmiotowego i przedmiotowego – ostaje się tylko jedno: prawo przed-
miotowe, pojmowane jako zespół określonych reguł postępowania.

3. Prawo a wartości
3.1. Czy pomiędzy prawem a wartościami istnieją powiązania?
Problematyka „prawo a wartości” stanowi jeden z najbardziej fundamentalnych,
a jednocześnie najtrudniejszych problemów filozoficzno-prawnych. Z uwagi na to
w ramach wstępu do prawoznawstwa ograniczymy się wyłącznie do niezbędnych
uwag, istotnych w świetle całości przeprowadzonego wykładu.

Pojęcie „wartość” jest wieloznaczne, zatem posługując się nim, należy zachować
ostrożność953. Jedna z zaproponowanych charakterystyk wiąże wartości z pewnymi
ideami, którym zbiorowość, ewentualnie jednostka, przypisują ważną rolę w życiu
i dążenie do ich realizacji odczuwają jako przymus954.

Na wstępie prowadzonych rozważań należy wyraźnie stwierdzić, że pomiędzy treś-


cią prawa a wartościami istnieją pewne faktyczne związki o charakterze treściowym.
Odrębną kwestią omówioną w rozdziale, który został poświęcony charakterystyce
prawa, jest to, czy kryterium obowiązywania norm prawnych stanowi realizacja
przez prawo pewnych wartości (jakich), czy też kwestia ta nie ma żadnego znaczenia
dla obowiązywania norm prawnych.

Nie budzi wątpliwości zatem to, że fundamentem każdego systemu norm prawnych
jest określony system wartości. Prawo jest następstwem aktów wyboru – jedną z jego

951
  H. Kelsen, Reine Rechtslehre..., s. 193.
952
  Cz. Maryniak, Moc obowiązująca..., s. 204.
953
  Z. Ziembiński, Wstęp do aksjologii dla prawników, Warszawa 1990, s. 60.
954
  P. Winczorek, Konstytucja i wartości, w: Charakter i struktura norm Konstytucji, red. J. Trzciński,
Warszawa 1997, s. 34.

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
3. Prawo a wartości 329

przesłanek są preferencje w zakresie wartości (nie ma znaczenia to, czy ustawodawca


jest tego świadomy)955. Prawo chroni pewne wartości; konstatacja ta odnosi się do
całego systemu, poszczególnych gałęzi prawa, a także poszczególnych norm. Oczy-
wiście podstawowym pytaniem w tej materii jest kwestia, na ile treść prawa powinna
wyrażać takie czy inne wartości. Co w przypadku gdy nie pokrywa się ona z war-
tościami uznawanymi przez jego adresatów? Prawodawca musi pamiętać o tym, iż
składnikiem samego pojęcia prawa jest roszczenie co do tego, aby było ono prawem
słusznym – musi ono obejmować realizację określonych wartości956. Gdyby prawo
nie urzeczywistniało pewnych wartości powszechnie uznawanych wśród członków
wspólnoty, mogliby oni nie widzieć powodu, aby podporządkować się jego regułom;
wymuszenie obowiązywania takiego prawa przymusem mogłoby okazać się niewy-
konalne.

Podkreślić należy, że problematyka „prawo a wartości” jest podejmowana zarówno


w aspekcie procesu tworzenia przepisów prawa (treści reguł ustanowionych przez
prawodawcę), jak i sposobu, w jaki są one stosowane i interpretowane. Oczywi-
ście te dwie płaszczyzny są nierozerwalnie ze sobą związane. W dyskursie zagad-
nienie to często jest podejmowane w rozważaniach poświęconych zasadom prawa
(por. uprzednio przeprowadzone rozważania poświęcone tej problematyce). Zasady
prawa, wiązane zarówno z treścią prawa, jak i z procesem jego stosowania, są trak-
towane w dogmatyce i praktyce prawniczej jako normy służące ochronie poszcze-
gólnych wartości, czy skorelowane z wartościami957 (wyrażające nakazy ochrony
pewnych wartości)958. Jednym z najtrudniejszych problemów do rozwiązania o cha-
rakterze praktycznym jest kwestia konfliktu zasad i przesłanek decydujących o wy-
borach dokonywanych w sytuacjach o takim charakterze.

Trudno w ramach kursu wstępu do prawoznawstwa byłoby pokusić się o przedstawie-


nie wszystkich wartości, które wiązane są z treścią prawa i jego stosowaniem. Z uwagi
na różnorodność prezentowanych w tej materii poglądów wątpliwe jest, czy byłoby to
w ogóle możliwe. Dlatego w toku dalszych rozważań przedstawimy charakterystykę
wybranych wartości, które zyskują uznanie w polskim systemie prawnym. Ich cechą
wspólną jest to, że przepisy prawa nie definiują zwrotów zawartych w tekstach praw-
nych wiązanych z zasadami prawa, które z tymi wartościami są skorelowane. Tym sa-
mym ustalenia w tej materii zostały pozostawione nauce prawa i praktyce prawniczej,
w szczególności orzecznictwu sądu konstytucyjnego.

955
  P. Winczorek, Konstytucja..., s. 47.
956
  Szeroko na ten temat T. Pietrzykowski, Etyczne problemy prawa. Zarys wykładu, Katowice 2005,
s. 86 i n.
957
  G. Maroń, Zasady prawa. Pojmowanie..., s. 61–67.
958
  K. Płeszka, Wartości i zasady w planowaniu przestrzennym, w: Prawo a wartości. Księga jubileuszo-
wa Profesora Józefa Nowackiego, red. I. Bogucka, Z. Tobor, Kraków 2003, s. 231.

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
330 Rozdział 12. Sposoby posługiwania się terminem „prawo”. Prawo a wartości

3.2. Wartości wyrażone przez prawo (wybrane przykłady)


3.2.1. Godność

Artykuł 30 Konstytucji RP uznaje przyrodzoną i niezbywalną godność człowieka za


źródło wolności i praw człowieka i obywatela oraz proklamuje jej nienaruszalność, zo-
bowiązując jednocześnie władze publiczne do poszanowania godności i do jej ochrony.
Do „przyrodzonej godności” odwołuje się także preambuła ustawy zasadniczej, „wzy-
wając” wszystkich stosujących konstytucję, by dbali o jej zachowanie. W orzecznictwie
Trybunału Konstytucyjnego godność rozpatruje się na dwóch płaszczyznach. Z jednej
strony godność jest wartością pierwotną, która stanowi źródło innych praw i wolności.
W tym znaczeniu żadne działania ustawodawcy nie mogą godności człowieka ograni-
czyć, a tym bardziej jej pozbawić. Z drugiej strony godność jest traktowana jako wy-
znacznik roszczenia przysługującego każdej osobie do żądania należnego jej szacun-
ku. W tym znaczeniu godność może być naruszona zarówno przez zachowania innych
podmiotów, jak i ustanowione przez prawodawcę regulacje prawne959. Wyjaśnienie,
jaka jest treść zasady godności, napotyka zasadnicze trudności960. Zasada godności jest
traktowana jako wartość absolutna i nienaruszalna, stanowiąca fundament systemu
prawa, ale bardzo rzadko podejmowane są próby ustalenia, co w istocie te ogólne sfor-
mułowania oznaczają. Co więcej, postuluje się „powściągliwość” w podejmowaniu prób
ustalenia treści zasady godności. W doktrynie i praktyce godność jako zasada niepod-
legająca dyskursowi często powoływana jest jako ostateczny argument, któremu nie da
się przeciwstawić innych racji. W piśmiennictwie sformułowane zostało stanowisko,
iż Konstytucja RP, przyznając szczególną rangę przyrodzonej i niezbywalnej godności,
otwiera polski system prawa stanowionego na prawo naturalne. Zasada godności jest
traktowana jako swoisty łącznik pomiędzy prawem naturalnym a prawem stanowio-
nym. Jak pisze jeden z autorów: „Nadrzędność elementów prawnonaturalnych została
wprost uznana w art. 30 w kontekście godności człowieka i istoty wolności i praw czło-
wieka, których źródłem jest godność”961.

Przykład z orzecznictwa do samodzielnej analizy (zasada godności w orzecznictwie


Trybunału Konstytucyjnego):

Trybunał962 rozpatrywał kwestię konstytucyjności art. 122a ustawy z dnia 3 lipca


2002 r. – Prawo lotnicze, który dopuszczał możliwość zniszczenia cywilnego stat-
ku powietrznego (samolotu) opanowanego przez terrorystów, jeżeli wymagają tego
względy bezpieczeństwa państwa, a statek został użyty do działań sprzecznych
z prawem, w szczególności jako środek ataku terrorystycznego z powietrza. Jeden

959
  Wyrok TK z dnia 9 lipca 2009 r., SK 48/5, OTK-A 2009, nr 7, poz. 108, LEX nr 505450.
960
  Por. M. Granat, Godność człowieka z art. 30 Konstytucji RP jako wartość i jako norma prawna,
PiP 2014, z. 8.
961
  W. Dziedziak, O prawie słusznym (perspektywa systemu prawa stanowionego), Lublin 2015, s. 94.
962
  Wyrok TK z dnia 30 września 2008 r., K 44/07, OTK-A 2008, nr 7, poz. 126.

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
3. Prawo a wartości 331

z wzorców kontroli stanowił art. 30 Konstytucji RP. Trybunał musiał odpowiedzieć


na pytanie, czy w celu ochrony bezpieczeństwa i życia ludzi znajdujących się na ziemi
w polu przypuszczalnego ataku terrorystycznego można poświęcić życie osób znaj-
dujących się na pokładzie statku (niepodzielnie z życiem zamachowców). Zdaniem
wnioskodawcy udzielenie organom władzy publicznej kompetencji do zestrzelenia
cywilnego samolotu z pasażerami na pokładzie oznacza wyposażanie organów ad-
ministracji publicznej w prawo decydowania o celowym spowodowaniu śmierci nie-
winnych osób dla ochrony dobra wspólnego. Jednocześnie pozbawia to pasażerów
samolotu ochrony prawnej, czyniąc ich przedmiotem akcji ratowniczej skierowanej
na zminimalizowanie strat na ziemi. Tym samym narusza to w sposób oczywisty
zasadę bezwzględnej ochrony godności człowieka. Trybunał podzielił argumentację
przedstawioną przez wnioskodawcę, orzekając, że zakwestionowany przezeń przepis
jest niekonstytucyjny. W uzasadnieniu wskazano, że skutkiem zastosowania zakwe-
stionowanego przepisu jest depersonifikacja znajdujących się na pokładzie samolotu
ludzi (pasażerów i członków załogi), którzy stają się obiektem (przedmiotem) akcji
ratunkowej, skierowanej na zapobieganie hipotetycznym, dalszym i prawdopodob-
nie większym stratom, jakie mogłoby wywołać uderzenie terrorystyczne. Trybunał
stwierdził, że gdyby zakwestionowany przepis zezwalał wyłącznie na zestrzelenie sa-
molotu, na którego pokładzie znajdują się tylko zamachowcy, będący sprawcami za-
istniałej sytuacji, kwestionowany przepis nie nasuwałby tak poważnych wątpliwości
w świetle zasady godności. W sposób oczywisty odmienna jest sytuacja pasażerów
i załogi samolotu, którzy w żaden sposób nie przyczynili się do wywołania zaistniałej
sytuacji – godność została przypisana im w takim samym stopniu, jak mieszkańcom
terenów zagrożonych atakiem terrorystycznym. Nie może ona zatem zostać naruszo-
na przez organ państwowy, któremu prawodawca przyznał kompetencje do zadecy-
dowania o zniszczeniu samolotu, w którym oni się znajdują.

3.2.2. Dobro

Za jeden z fundamentów moralności uznaje się czynienie dobra. W literaturze wska-


zuje się, że „dobro również jest (powinno być) paradygmatem, stałym kanonem
prawa”963. „Dobro” jako wartość o uniwersalnym charakterze zostało wymienio-
ne w preambule Konstytucji RP. Jest w niej mowa także o „dobru Rodziny Ludz-
kiej” oraz „dobru Trzeciej Rzeczypospolitej”. Oczywiste jest, że „dobro” może być
w rozmaity sposób urzeczywistniane przez normy prawne. Jednym z najistotniej-
szych problemów w tej materii jest pytanie o to, czyje dobro należy uwzględniać.
Konstytucja RP w art. 1 stanowi, iż Rzeczpospolita Polska jest dobrem wspólnym
wszystkich obywateli. Rozumienie tego sformułowania rodzi jednakże szereg wąt-
pliwości. W literaturze podkreśla się, że dobro wspólne jako kategoria konstytucyjna

  W. Dziedziak, O prawie..., s. 62.


963

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
332 Rozdział 12. Sposoby posługiwania się terminem „prawo”. Prawo a wartości

ma wymiar wielokierunkowy 964. Z jednej strony zasada dobra wspólnego związana


jest z funkcjonowaniem państwa jako politycznej organizacji społeczeństwa. Zasada
ta nakłada na wszelkie władze publiczne obowiązek podejmowania działań, które
mają na celu dobro całej wspólnoty. Tym samym realizowana jest koncepcja państwa
jako podmiotu odpowiedzialnego za społeczeństwo965. Oczywiście odrębną kwestią
jest problematyka wyborów optymalnych działań państwa dla zapewnienia dobra
wspólnego, w szczególności w tych sytuacjach, gdy trzeba zestawić ze sobą dobro
wspólne z dobrem indywidualnym jednostki czy grupy społecznej. Z drugiej stro-
ny zasada dobra wspólnego oznacza konieczność ponoszenia pewnych obowiązków
przez obywateli wobec państwa; mogą to być przykładowo obowiązki niezbędne dla
zapewnienia bezpieczeństwa państwa, ochrony środowiska czy też obciążenia fiskal-
ne966. Dobro wspólne w tych sytuacjach jest przedkładane ponad dobro indywidu-
alne. W piśmiennictwie wyrażone zostało stanowisko, iż dobro wspólne „obejmuje
i integruje w zasadzie wszystkie inne wartości. Stąd kategoria dobra wspólnego może
i powinna być stosowana w przypadkach, gdy trzeba zestawić z sobą i zintegrować
inne wartości, dookreślając ich treść”967.

Przykład z orzecznictwa do samodzielnej analizy (zasada dobra wspólnego w orzecz-


nictwie Trybunału Konstytucyjnego):

Trybunał badał konstytucyjność zakwestionowanych przez Rzecznika Praw Obywa-


telskich przepisów ustawy z dnia 21 kwietnia 2005 r. o opłatach abonamentowych968.
Rzecznik Praw Obywatelskich we wniosku skierowanym do Trybunału wyraził pogląd,
że system poboru i egzekucji opłat z tytułu użytkowania odbiorników radiofonicznych
i telewizyjnych doprowadził do całkowitego zaprzeczenia zasad powszechności, spra-
wiedliwości i równości ponoszenia ciężarów publicznych. Jego zdaniem ustawodawca
ma swobodę podjęcia decyzji w przedmiocie źródła finansowania mediów publicz-
nych, musi jednakże szanować zasady konstytucyjne, w tym zasadę ochrony dobra
wspólnego. Wnioskodawca wprost stwierdził, że obywatele uchylający się od pono-
szenia ciężarów publicznych naruszają zasadę dobra wspólnego, czyniąc to na koszt
pozostałych podatników. Jednakże zasada ta nakłada także pewne obowiązki na usta-
wodawcę, którego zadaniem jest stworzenie efektywnie działającego systemu egzeku-
cji ciężaru publicznego. Rozwiązania systemowe, które ze względu na brak pewnych
regulacji niezbędnych do wymuszenia zapłaty abonamentu oraz opłat karnych czynią
niemożliwe przeprowadzenie egzekucji administracyjnej celem ściągnięcia zaległych

964
  M. Zubik, Konstytucyjne refleksje nad dobrem wspólnym na tle przemian w Rzeczypospolitej Polskiej
ostatniej dekady XX w., w: Dobro wspólne. Problemy konstytucyjnoprawne i aksjologiczne, red. W.J. Wołpiuk,
Warszawa 2008, s. 66.
965
  Por. M. Zubik, Konstytucyjne refleksje..., s. 66.
966
  Por. wyrok TK z dnia 25 listopada 2003 r., K 37/02, OTK-A 2003, nr 9, poz. 96.
967
  M. Piechowiak, Konstytucyjna zasada dobra wspólnego – w poszukiwaniu kontekstu interpretacji,
w: Dobro wspólne. Problemy konstytucyjnoprawne i aksjologiczne, red. W.J. Wołpiuk, Warszawa 2008, s. 157.
968
  Wyrok z dnia 16 marca 2010 r., K 24/08, OTK-A 2010, nr 3, poz. 22.

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
3. Prawo a wartości 333

opłat, wręcz „zachęcają” obywateli do uchylania się od opłacania abonamentu, a zatem


do naruszania zasady dobra wspólnego. Trybunał Konstytucyjny podzielił stanowi-
sko Rzecznika, iż wpływy z abonamentu RTV stanowią część finansów publicznych,
a stan tych finansów jest wartością podlegającą ochronie konstytucyjnej. Jednakże
w jego ocenie trudno obywatelom, którzy nie uiszczają abonamentu, stawiać zarzut,
iż czyniąc to (rzekomo) na koszt innych członków wspólnoty, naruszają zasadę do-
bra wspólnego, w sytuacji gdy wypełnianie tego obowiązku nie jest w praktyce eg-
zekwowane. Istniejąca praktyka, skutkująca naruszeniem zasady dobra wspólnego,
wynika bowiem nie tyle z nieskuteczności ustawowego mechanizmu egzekwowania
abonamentu, ile z bezczynności powołanych instytucji, co nie obciąża obywateli, lecz
ustawodawcę i owe instytucje. Z uwagi na powyższą konkluzję Trybunał stwierdził, że
zakwestionowane przez Rzecznika przepisy są zgodne z ustawą zasadniczą.

3.2.3. Sprawiedliwość

Dla wielu sprawiedliwość jest najważniejszą wartością wiązaną z prawem. Wska-


zuje się nawet, że wyeliminowanie wartości sprawiedliwości sprawiłoby, że prawo
straciłoby sens969. Jednakże pojęcie sprawiedliwości, będąc jednym z najważniej-
szych kryteriów oceny prawa – jak pisał Chaim Perelman – jest jednym z najbar-
dziej mglistych970. Samo słowo „sprawiedliwość” ma silne zabarwienie emocjonal-
ne, a określenie jego sensu jest sprawą bardzo złożoną971. Sprawiedliwymi nazywa
się określone działania państwa wobec obywateli, jak również postępowanie, które
podejmuje jednostka względem innych ludzi. W kategoriach sprawiedliwych bądź
niesprawiedliwych oceniana może być treść obowiązujących przepisów. Oczywiście
odrębną kwestią jest to, kto jest uprawniony do dokonywania tych ocen i czy pra-
wodawca może dokonywać niczym nieskrępowanych wyborów w tym zakresie (por.
uprzednio przeprowadzone rozważania poświęcone formule Radbrucha). Szczegól-
ne znaczenie wartość sprawiedliwości ma jednakże dla procesu stosowania prawa
przez organy władzy sądowniczej, który jest określany „wymiarem sprawiedliwości”.
Konstytucja RP w art. 175 ust. 1 expressis verbis stanowi: „Wymiar sprawiedliwości
w Rzeczypospolitej Polskiej sprawują Sąd Najwyższy, sądy powszechne, sądy ad-
ministracyjne oraz sądy wojskowe”. Nadto w art. 45 ust. 1 ustawy zasadniczej pra-
wodawca przyznaje każdemu prawo do sprawiedliwego rozpatrzenia sprawy przez
niezależny, bezstronny i niezawisły sąd972. Często w tym aspekcie mówi się o spra-
wiedliwości proceduralnej, zgodnie z którą sprawiedliwe jest wszystko to, co zgod-
ne jest z uprzednio przyjętymi i zaakceptowanymi regułami, które mają wyłącznie

  Por. D. Kala, O poszukiwaniu istoty sprawiedliwości w sferze prawa, Kwartalnik Apelacji Gdańskiej
969

2015, nr II, s. 27.


970
  Ch. Perelman, O sprawiedliwości, Warszawa 1959, s. 110.
971
  A. Redelbach, S. Wronkowska, Z. Ziembiński, Zarys teorii..., s. 139.
972
  Artykuł 45 ust. 1 Konstytucji RP: „Każdy ma prawo do sprawiedliwego i jawnego rozpatrzenia spra-
wy bez nieuzasadnionej zwłoki przez właściwy, niezależny, bezstronny i niezawisły sąd”.

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
334 Rozdział 12. Sposoby posługiwania się terminem „prawo”. Prawo a wartości

proceduralny sens973. Źródłem pochodzenia tych reguł proceduralnych w odniesieniu


do działalności władzy sądowniczej, ale i także organów administracji państwowej,
są przepisy prawa. W piśmiennictwie wskazuje się, że „dzięki pojęciu sprawiedliwości
proceduralnej jesteśmy w stanie określić «minimum moralne» określonego systemu
normatywnego”974.

Wartością wprost wyrażoną przez prawodawcę w art. 2 Konstytucji RP jest „spra-


wiedliwość społeczna975. Termin „sprawiedliwość społeczna” jest typową klauzulą
generalną – posługiwanie się nim wymaga więc dokonania wyborów odnoszących
się do tego, jakie reguły będą zyskiwały akceptację w kategoriach sprawiedliwości
ujmowanej jako „społeczna”. Zygmunt Ziembiński wyraził pogląd, że sprawiedliwość
społeczna stanowi konglomerat różnych formuł sprawiedliwości976. Pojęcie „spra-
wiedliwość społeczna” dopiero wtedy uzyskuje określony sens, gdy w konkretnej roz-
patrywanej sytuacji określi się akceptowane formuły składowe (tzw. proste formuły)
oraz to, w jakiej mierze uwzględniać każdą z nich w przypadkach powstania ewentu-
alnych konfliktów”977. W literaturze proponuje się rozmaity aparat pojęciowy odnoś-
nie do sprawiedliwości i różne podziały sprawiedliwości. Powszechnie rozróżnia się
sprawiedliwość formalną oraz sprawiedliwość materialną. Sprawiedliwość formalna
nakazuje bezstronne stosowanie ustalonych reguł (merytorycznych kryteriów) bez
względu na to, jaką one mają treść. W przypadku instytucji prawnych sprawiedli-
wość formalna, która żąda działania zgodnego z prawem, jest określana jako spra-
wiedliwość legalna. Sprawiedliwość legalna, którą możemy sprowadzić do formuły
„sprawiedliwe jest to, co zgodne z prawem, a niesprawiedliwe to, co prawo narusza”,
stanowi przejaw (ewentualnie jest utożsamiana) z legalnością. Wybór formuł spra-
wiedliwości, które mają być realizowane, należy do prawodawcy – jego wybory w tym
zakresie nie podlegają dalszym ocenom (sama treść prawa nie jest oceniania jako
sprawiedliwa bądź niesprawiedliwa). Mówiąc o sprawiedliwości materialnej, wkra-
czamy w sferę treści, jaką mają mieć reguły, aby mogły zostać zakwalifikowane jako
sprawiedliwe. Kluczową kwestią w tej materii jest ocena dokonanych przez prawo-
dawcę wyborów dotyczących podziału osób na kategorie istotne, mające znaczenie
w aspekcie rozdziału dóbr bądź nakładania obciążeń978. Dopuszcza się różnicowanie
sytuacji osób, pomiędzy którymi dokonuje się podziału, jeżeli uprzednio dokona-
ne wybory kategorii istotnych zostaną ocenione jako sprawiedliwe979. „Sprawiedli-
wość społeczna” w praktyce bywa wiązana zarówno ze sprawiedliwością legalną, jak
i z rozmaitymi formułami sprawiedliwości materialnej. Wyraźnie należy podkreślić,

973
  R. Sarkowicz, J. Stelmach, Teoria..., s. 191.
974
  Ibidem, s. 196.
975
  Artykuł 2 Konstytucji RP: „Rzeczpospolita Polska jest demokratycznym państwem prawnym urze-
czywistniającym zasady sprawiedliwości społecznej”.
976
  Z. Ziembiński, O pojmowaniu sprawiedliwości, Lublin 1992, s. 130.
977
  Por. A. Redelbach, S. Wronkowska, Z. Ziembiński, Zarys teorii..., s. 141.
978
  Zob. Ch. Perelman, O sprawiedliwości..., s. 13 i n.
979
  Szerzej zob. J. Nowacki, Studia z teorii..., s. 57–83.

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
3. Prawo a wartości 335

że „zasada sprawiedliwości społecznej”, powoływana jako wzniosłe pryncypium, nie


przesądza o tym, jakie reguły powinny być przez państwo urzeczywistniane. Przy-
miotnik „społeczny” dodany do pojęcia „sprawiedliwość” wskazuje li tylko na od-
niesienie tej ostatniej do społeczeństwa i nic więcej. Klauzula „sprawiedliwość spo-
łeczna” w każdym przypadku powołania się na nią musi zatem zostać wypełniona
określonymi treściami, bez tego jej zastosowanie jest niemożliwie.

Przykład z orzecznictwa do samodzielnej analizy (zasada sprawiedliwości społecznej


w orzecznictwie Trybunału Konstytucyjnego):

Trybunał, na wniosek Rzecznika Praw Obywatelskich, rozpatrywał kwestię konsty-


tucyjności przepisów ustawy z dnia 20 lipca 1990 r. o zasadach realizacji przedpłat
na samochody osobowe (Dz. U. Nr 54, poz. 311)980. Przypomnijmy, że samochód
w okresie PRL-u był dobrem luksusowym, na możliwość jego zakupu w oficjalnej
państwowej sprzedaży czekało się wiele lat. Celem rozwiązania istniejących proble-
mów z zakupem samochodów państwo wprowadziło tzw. przedpłaty na samochody
osobowe, gwarantując, że osoba, która dokona przedpłaty na samochód w określonej
kwocie na specjalny rachunek oszczędnościowy (wiązało się to z wpłatą co miesiąc
określonej relatywnie wysokiej w stosunku do zarobków kwoty przez okres kilku
lat), będzie mogła za cenę określoną w umowie nabyć samochód. Wobec narasta-
jącej hiperinflacji prawodawca na mocy zakwestionowanej przez Rzecznika ustawy
wprowadził przepisy, zgodnie z którymi osoby, które dokonały przedpłat na samo-
chody i dotychczas ich nie odebrały, mogły nabyć samochody nie za cenę określoną
w umowie, lecz za cenę z dnia faktycznego odbioru samochodu, znacznie przewyż-
szającą ceny określone umową. Jednocześnie ograniczono uprawnionych w prawie
do uzyskania pełnej waloryzacji kwoty przedpłaty. W następstwie zmiany reguł wiele
osób, które zaoszczędziły określoną w umowie kwotę, zostało faktycznie pozbawio-
nych możliwości odbioru samochodu, gdyż musiałyby one dopłacić sumę pieniężną
przekraczającą ich możliwości finansowe. Rzecznik Praw Obywatelskich podniósł, że
niewywiązanie się przez państwo z zobowiązań sprzedaży samochodów na przedpła-
ty ludności, aczkolwiek zgodne z przepisami ustawy, jest niekonstytucyjne – wpro-
wadzone przepisy spowodowały bowiem skutki identyczne z wywłaszczaniem, naru-
szając zasadę pacta servanda sunt i zasadę zaufania obywateli do państwa. Trybunał
Konstytucyjny stwierdził, iż uszczuplenie na mocy wprowadzonych przepisów mie-
nia osób, które dokonały przedpłat na samochody, było wynikiem istotnej zmiany siły
nabywczej pieniądza po powstaniu zobowiązania. Jego zdaniem, nie było to jednakże
takie dobro podstawowe, któremu należy zapewnić ochronę, wykładając na realiza-
cję zawartych umów, w których Skarb Państwa pozostawał stroną, środki z budżetu
państwa. W ocenie Trybunału poprzez danie pierwszeństwa temu prawu wskutek
wyłożenia, kosztem całego społeczeństwa, środków z budżetu na pełne pokrycie stra-
ty, doszłoby do niemożliwości dofinansowania innych niezmiernie ważnych celów

980
  Wyrok TK z dnia 4 grudnia 1990 r., K 12/90, OTK 1990, nr 1, poz. 7.

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
336 Rozdział 12. Sposoby posługiwania się terminem „prawo”. Prawo a wartości

społeczno-gospodarczych, takich jak budownictwo mieszkaniowe, oświata, produk-


cja płodów rolnych, i to w dobie kryzysu ekonomicznego. Naruszona zostałaby tym
samym niezmiernie ważna i nadrzędna inna zasada konstytucyjna – zasada spra-
wiedliwości społecznej. Konkludując, sąd konstytucyjny uznał, że zaskarżone przez
Rzecznika Praw Obywatelskich przepisy są zgodne z ustawą zasadniczą, gdyż miesz-
czą się one w swobodzie posiadanej przez prawodawcę, a wprowadzone rozwiązania
są tylko usprawiedliwionym „ścieśnieniem własności”.

3.2.4. Pewność prawa

Doktryna posługuje się wyrażeniem „pewność prawa”, ujmowanym jako zasada pra-
wa w różnych kontekstach. „Zasada pewności prawa” odnoszona jest zarówno do
pewności tworzenia prawa (pewność prawa sensu largo), jak i do pewności jego sto-
sowania (pewność prawa sensu stricto)981. Pewność prawa (zarówno pewność decyzji
tworzenia prawa, jak i jego stosowania) wiązana jest z kategorią przewidywalności –
decyzje te zyskują aprobatę w świetle zasady pewności prawa wtedy, gdy są one prze-
widywalne982. Pewność decyzji tworzenia prawa (pewność prawa w ujęciu sensu largo)
wiązana jest z pewnością samego prawodawcy, pewnością prawa i jego obowiązywa-
nia, ale także z szeregiem wymogów o charakterze bardziej szczegółowym, które sta-
wiane są działaniom podejmowanym przez prawodawcę. W orzecznictwie Trybunału
Konstytucyjnego zasada pewności prawa sensu largo powiązana jest z zasadą ochro-
ny zaufania jednostki do państwa i prawa; ta ostatnia traktowana jest natomiast jako
jedna z wartości państwa prawnego (por. rozważania przeprowadzone poniżej)983.
„Pewność prawa” to, jak stwierdził Trybunał w jednym z orzeczeń: „taki zespół cech
przysługujących prawu, które zapewniają jednostce bezpieczeństwo prawne; umożli-
wiają jej decydowanie o swoim postępowaniu w oparciu o pełną znajomość przesła-
nek działania organów państwowych oraz konsekwencji prawnych, jakie jej działania
mogą pociągnąć za sobą”984. Wartość ta jest wiązana zatem z możliwością określenia
na gruncie obowiązującego prawa konsekwencji swojego zachowania, jak również
z oczekiwaniem kierowanym wobec prawodawcy, aby nie zmieniał tego prawa w ar-
bitralny sposób985. Zasada pewności prawa umożliwia więc przewidywalność działań
organów państwa, a także prognozowanie działań własnych986.

981
  Szerzej zob. M. Wojciechowski, Pewność prawa, Gdańsk 2014, s. 54 i n.
982
  Szerzej zob. M. Wojciechowski, Wybrane aspekty problematyki pewności prawa, Gdańskie Studia
Prawnicze 2010, t. XXIV.
983
  Szerzej zob. J. Nowacki, O uzasadnieniu zasady zaufania w orzecznictwie Trybunału Konstytucyj-
nego, w: Zasady prawa, red. Cz. Martysz, A. Matan, Z. Tobor, Bydgoszcz–Katowice 2007, s. 157–182.
984
  Wyrok TK z dnia 17 grudnia 1997 r., K 22/96, OTK 1997, nr 5–6, poz. 71.
985
  Ibidem.
986
  Ibidem.

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
3. Prawo a wartości 337

Pewność stosowania prawa jest rozpatrywana w kontekście pewności wydania decy-


zji, pewności treści decyzji oraz pewności jej skutków 987. Pewność wydania decyzji
jest związana z rozpoczęciem postępowania przewidzianego przez przepisy prawa
i doprowadzeniem go do końca w postaci wydania rozstrzygnięcia w przypadku zaj-
ścia określonych faktów przewidzianych przez przepisy prawa988. Pewność skutków
decyzji dotyka płaszczyzny skuteczności prawa. Skuteczność ujmowana jest rozma-
icie, w tym miejscu problematykę tę, która wykracza poza zakres wykładu wstępu
do prawoznawstwa, pomijamy 989. Wydaje się, że największe wątpliwości w dyskursie
wywołuje zagadnienie pewności treści decyzji. Jedni pewności treści decyzji upatrują
w bezwzględnym jej oparciu na przepisach prawa – tak rozumiana zasada pewności
prawa ma gwarantować urzeczywistnienie sprawiedliwego procesu stosowania pra-
wa utożsamianego ze sprawiedliwością legalną. Inni w bezwzględnym oparciu treści
decyzji na przepisach prawa upatrują możliwości konfliktu ze sprawiedliwością rozu-
mianą w kategoriach materialnych, gdy przepisy te – w ich przekonaniu – prowadzą
do rozstrzygnięć niesprawiedliwych z punktu widzenia akceptowalnej charaktery-
styki sprawiedliwości. W praktyce kwestia bezwzględnego oparcia decyzji na przepi-
sach prawa nie jest taka prosta ze względu na właściwości tekstu prawnego, takie jak
otwarta tekstowość, istniejące luzy decyzyjne oraz rola ocen w procesie stosowania
prawa. Oczywiste jest to, że najważniejsze znaczenie dla praktyki prawniczej odnoś-
nie do przedstawionych powyżej problemów ma zagadnienie rozumienia prawa i jego
wykładni. Tradycjonaliści, którzy prawo ujmują w kategoriach „zaklętej w tekst”
myśli prawodawcy – w sytuacji gdy nie jest czymś wyjątkowym, że teksty prawne
można interpretować na wiele sposobów, co sprawia, iż ustalenie ich „pewnej treści”
nierzadko nie jest możliwe – mają problemy z wyjaśnieniem wymogu pewności tre-
ści decyzji stosowania prawa. Rozwiązuje je przedstawiona w podręczniku koncep-
cja wykładni prawa jako procesu, którego celem jest ustalenie intencji prawodawcy.
Charakterystyka wykładni prawa, w ramach której tekst prawny jest traktowany jako
jeden z dowodów na intencję prawodawcy, pozwala urzeczywistnić postulat pewności
treści decyzji stosowania prawa, ale czyni także z wykładni prawa narzędzie, które ma
za zadanie zapewnić wydanie decyzji o treści sprawiedliwej. Trudno byłoby bowiem
przyjąć, iż intencją prawodawcy jest to, aby rozstrzygnięcia podejmowane na podsta-
wie ustanowionego przezeń prawa naruszały treści, które w powszechnym przekona-
niu wiązane są z wymierzaniem sprawiedliwości przez organy stosujące prawo.

3.2.5. Wartości państwa prawnego

W art. 2 Konstytucji RP wyrażona została także zasada demokratycznego państwa


prawnego. Termin „państwo prawne” jest jednym z najczęściej wykorzystywanych
987
  L. Leszczyński, Zagadnienia teorii stosowania prawa. Doktryna i tezy orzecznictwa, Kraków 2001,
s. 49.
988
  Ibidem.
989
  Ibidem, s. 51.

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
338 Rozdział 12. Sposoby posługiwania się terminem „prawo”. Prawo a wartości

przez Trybunał Konstytucyjności wzorców kontroli konstytucyjności przepisów 990.


Obok pojęcia „państwo prawne” w dyskursie funkcjonują również terminy „rzą-
dy prawa” oraz „państwo praworządne”. Niektórzy autorzy pojęcia te rozróżniają,
uznając, że państwo prawne to nie znaczy tylko tyle, co państwo praworządne991.
Z taką konwencją spotkać się możemy czasami w dogmatyce prawa administracyj-
nego, w której oprócz konstytucyjnej zasady państwa prawnego wyodrębniana jest
zasada praworządności, wiązana z art. 6992, a także z art. 7 k.p.a., w którym usta-
wodawca posłużył się wprost terminem „praworządność” (zasada ta jest określana
także jako „zasada legalności993 i praworządności”)994. Józef Nowacki przeprowa-
dził badania, w świetle których sformułował wniosek, iż „rządy prawa”, „państwo
prawne” i „praworządność” są odmiennymi, z różnych języków wywodzącymi się
nazwami, z którymi wiązane są te same treści995. Klauzule te wyrażają ideę, zgodnie
z którą stosunek państwa do prawa nie może sprowadzać się tylko do tego, że pań-
stwo sprawuje swą władzę za pomocą prawa, ale samo państwo powinno być prawu
podporządkowane996. Prawodawca, wprowadzając do polskiej ustawy zasadniczej
już w 1989 r. pojęcie państwa prawnego, będące wyrażeniem właściwym dla języka
niemieckiego, zrezygnował z terminu „praworządność” („ludowa”) z uwagi na ideo-
logiczne jego wykorzystywanie i wiązane z nim treści w okresie PRL-u (tzw. pra-
worządność socjalistyczna)997. Podkreślić należy, że jednym z niewielu prawników,
którzy w tym okresie mieli odwagę pisać o praworządności uczciwie, nie poddając
się odgórnie narzuconej ideologii, był Józef Nowacki998. Podstawowym elementem
(kryterium oceny) państwa w kategoriach państwa prawnego (praworządnego) jest
wymóg zgodności z prawem działań organów państwa. Wymóg ten jest adresowany
do wszystkich organów władzy, przy czym prawne związanie ich działań obejmuje
wszystkie formy i rodzaje podejmowanej przez nie działalności. Oprócz tego postu-
latu każde rozumienie państwa prawnego (praworządności) obejmuje także postu-

990
  T. Pietrzykowski, Ujarzmianie lewiatana. Szkice o idei rządów prawa, Katowice 2014, s. 169.
991
  W. Sokolewicz, Rzeczpospolita Polska – demokratyczne państwo prawne (Uwagi na tle ustawy z dnia
29 XII 1989 o zmianie Konstytucji, PiP 1990, z. 4, s. 24.
992
  Artykuł 6 k.p.a.: „Organy administracji publicznej działają na podstawie przepisów prawa”.
993
  Odnośnie do relacji „praworządność’ – „legalność” zwrócić należy uwagę na to, że legalność czy
nielegalność pewnych działań jest konsekwencją decyzji prawodawcy, który ustala kryteria kwalifikowania
zachowań jako legalne czy nielegalne. W przypadku praworządności pod uwagę brane jest prawo, jakie być
powinno. Tym samym, jak słusznie wskazuje Z. Tobor: „rozstrzygnięcia prawodawcy (przepisy prawa),
które stanowią kryterium postępowania w kategoriach legalności, w przypadku praworządności same pod-
legają ocenie według kryteriów akceptowanych przez formułujących tego rodzaju oceny”; por. Z. Tobor,
Teoretyczne problemy legalności, Katowice 1998, s. 99.
994
  Artykuł 7 k.p.a.: „W toku postępowania organy administracji publicznej stoją na straży praworząd-
ności, z urzędu lub na wniosek stron podejmują wszelkie czynności niezbędne do dokładnego wyjaśnie-
nia stanu faktycznego oraz do załatwienia sprawy, mając na względzie interes społeczny i słuszny interes
obywateli”.
995
  J. Nowacki, Rządy prawa. Dwa problemy, Katowice 1995, s. 54–55.
996
  Ibidem.
997
  T. Pietrzykowski, Ujarzmianie lewiatana..., s. 167–169.
998
  Ibidem, s. 168–169. Zob. J. Nowacki, Praworządność. Wybrane problemy teoretyczne, Warszawa
1997; J. Nowacki, Dwa studia o rozumieniach praworządności, Warszawa 1980.

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
3. Prawo a wartości 339

laty dotyczące realizowanych wartości, jakie powinno wykazywać prawo państwa


prawnego (praworządnego)999. Jedni za państwo prawne (praworządne) uznają takie,
którego prawo spełnia określone postulaty formalne, inni zaś pojęciem tym obej-
mują postulaty nazywane materialnymi, odnoszące się do treści postanowień prawa.
Z uwagi na powyższe w doktrynie wyodrębnia się dwa rozumienia państwa prawne-
go (praworządności). Rozumienie formalne obejmuje dwa elementy (kryteria oceny),
występujące łącznie: 1) prawo obowiązujące w danym państwie powinno spełniać
określone wymogi formalne; 2) organy państwa powinny działać zgodnie z tym pra-
wem i na jego podstawie1000. Zgodnie z rozumieniem materialnym do dwóch wymie-
nionych postulatów dodaje się trzeci, a mianowicie prawu obowiązującemu w danym
państwie stawia się określone wymagania materialne, tj. wymogi dotyczące samej
treści postanowień norm prawnych1001. Obydwa te rozumienia nie są aksjologicznie
indyferentne1002. Praworządność formalna ma być narzędziem służącym do urze-
czywistnienia takich wartości, jak przykładowo pewność prawa czy bezpieczeństwo
prawne; z kolei materialne rozumienie praworządności odwołuje się do sprawied-
liwości, słuszności czy godności człowieka1003. Przedstawione rozróżnienie jest po-
wszechnie akceptowane. Oczywiste jest jednak, że przedstawione koncepcje państwa
prawnego (praworządności) są wewnętrznie zróżnicowane, a zwolennicy każdej
z nich przyjmują rozmaite kryteria oceny danego państwa w kategoriach państwa
prawnego (praworządnego)1004.

Zasada państwa prawnego w Konstytucji RP od początku była traktowana w katego-


riach pewnej przestrzeni do zagospodarowania; podnoszono, że urzeczywistnienie
idei państwa prawnego wymaga określenia standardów (norm) takiego urządzenia
państwa, aby mogło ono być kwalifikowane jako „prawne”1005. Przestrzeń ta zosta-
ła „zagospodarowana” przez Trybunał Konstytucyjny, który określił, jakie postulaty
należy uznawać za zasady państwa prawnego1006. W orzecznictwie Trybunału zasa-
da państwa prawnego traktowana jest jako zbiór wartości, niewyrażonych wprost
w tekście ustawy zasadniczej, których przestrzeganie jest obowiązkiem organów
państwa1007. Jak stwierdzono w jednym z orzeczeń: „klauzula demokratycznego
państwa prawnego stanowi swego rodzaju zbiorcze wyrażenie szeregu reguł i zasad,
które wprawdzie nie zostały expressis verbis ujęte w pisanym tekście konstytucji, ale

  J. Nowacki, Rządy..., s. 10.


999

  J. Nowacki, Praworządność..., rozdz. II.


1000
1001
  Ibidem.
1002
  J. Nowacki, Praworządność..., s. 67.
1003
  J. Nowacki, Rządy..., s. 50.
1004
  Z. Tobor, Teoretyczne..., s. 99.
1005
  A. Kubiak, Państwo prawne – idea, postulaty, dylematy, PiP 1991, nr 7, s. 26; por. S. Wronkowska,
Zarys koncepcji państwa prawnego w polskiej literaturze politycznej i prawnej, w: Polskie dyskusje o państwie
prawa, red. S. Wronkowska, Warszawa 1995, s. 63 i n.
1006
  Zob. przykładowo J. Mikołajewicz, Pojmowanie „państwa prawnego” w orzecznictwie Trybunału
Konstytucyjnego Rzeczypospolitej Polskiej, w: Polskie dyskusje..., s. 99–117.
1007
  T. Pietrzykowski, Ujarzmianie lewiatana..., s. 169.

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
340 Rozdział 12. Sposoby posługiwania się terminem „prawo”. Prawo a wartości

w sposób immanentny wynikają z aksjologii oraz z istoty demokratycznego państwa


prawnego”1008. Trybunał do tej grupy zaliczył m.in. zasadę zaufania do państwa i sta-
nowionego przezeń prawa, zasadę ochrony praw nabytych, zasadę lex retro non agit,
nakaz zachowania odpowiedniej vacatio legis, nakaz określoności przepisów prawa,
nakaz ochrony tzw. interesów w toku i wiele innych1009. Katalog tych zasad nie jest
jednakże zamknięty – może on zostać w przyszłości poszerzony o inne zasady, które
do tej pory nie były przezeń uznawane za zasady państwa prawnego1010. Podkreślić
należy, że Trybunał z zasadą państwa prawnego wiąże przede wszystkim postulaty
o charakterze formalnym. Jednocześnie w literaturze zwraca się uwagę na to, iż w nie-
których orzeczeniach sąd konstytucyjny z pojęciem państwa prawnego wiąże postu-
laty par excellence materialne – odnosząc je do treści, które prawo powinno wyrażać
w państwie prawnym1011. Jednakże, jak pisze jeden autorów, w nowszym orzecznictwie
(po wejściu w życie Konstytucji RP z 1997 r.): „klauzula państwa prawnego powoły-
wana jest niemal wyłącznie jako podstawa rozmaitych obowiązków formalnych do-
tyczących sposobu, w jaki prawodawca może stanowić i formułować przepisy prawne
(...). Ewolucja ta wynika jednak raczej z braku potrzeby odwoływania się do klauzuli
państwa prawnego w jego materialnym rozumieniu niż ze zmiany stanowiska Trybu-
nału Konstytucyjnego co do materialnego, a nie tylko formalnego charakteru pojęcia
państwa prawnego, które zostało wyrażone w Konstytucji RP”1012.

Na zakończenie zwrócić należy wyraźnie uwagę na to, że „aktywizm orzeczniczy”


Trybunału przyczynił się do uzupełnienia obowiązującej konstytucji o wartości
zgodnie ze standardami przyjętymi we współczesnych państwach prawnych1013. Jak
uprzednio wskazano, wartości te nie zostały jednakże wprost wyrażone w tekście
ustawy zasadniczej. Trybunał Konstytucyjny uzasadnia działania o takim charakte-
rze, pisząc o ich „wynikaniu”, „wywnioskowaniu”, „wydedukowaniu”, „wydobywa-
niu” itd. z zasady państwa prawnego. Musi to rodzić pytanie, czy to Trybunał Kon-
stytucyjny jest organem, do którego kompetencji należał wybór wartości wiązanych
z pojęciem państwa prawnego1014. Józef Nowacki, charakteryzując pojęcie „państwo
prawne” jako klauzulę generalną, wyraził pogląd, że Trybunał, powołując się na zasa-
dę państwa prawnego, bezpodstawnie przypisał sobie prawo ingerowania w dziedzinę
kompetencji prawodawczych1015. Jak pisał autor: „Trybunał po prostu nie respektuje
faktu, że właśnie do prawodawcy należy wybór wartości determinujących postano-

1008
  Wyrok TK z dnia 16 czerwca 1999 r., P 4/98, OTK 1999, nr 5, poz. 98.
1009
  Por. J. Mikołajewicz, Pojmowanie..., s. 101.
1010
  Ibidem.
1011
  T. Pietrzykowski, Ujarzmianie..., s. 170–71. Por. E. Morawska, Klauzula państwa prawnego w Kon-
stytucji RP na tle orzecznictwa Trybunału Konstytucyjnego, Toruń 2003, s. 271 i n.
1012
  T. Pietrzykowski, Ujarzmianie..., s. 174.
1013
  J. Kuciński, W.J. Wołpiuk, Zasady ustroju politycznego państwa w Konstytucji Rzeczypospolitej Pol-
skiej z 1997 roku, Warszawa 2012, s. 210.
1014
  Por. J. Nowacki, Klauzula państwo prawne w orzecznictwie Trybunału Konstytucyjnego, w: Studia...,
s. 41–55; J. Nowacki, Rządy..., s. 59 i n.
1015
  J. Nowacki, Klauzula państwo prawne..., s. 54–55; J. Nowacki, Rządy..., s. 59 i n.

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
3. Prawo a wartości 341

wienia prawa”1016. Powszechnie akceptuje się jednakże działania sądu konstytucyjne-


go o takim charakterze, podejmowane w imię woli ustrojodawcy – ex post. Przyjęto
we wspólnocie, że dopóki ustawodawca nie zakwestionował kompetencji Trybuna-
łu do dokonywania wyborów wartości obejmowanych klauzulą „państwo prawne”,
a w istocie do inkorporowania przezeń tych wartości do systemu prawnego, działania
o takim charakterze są w demokratycznym państwie prawnym dopuszczalne. Oczy-
wiste jest to, że odrębną, niezwykle istotną, kwestię w kontekście uznania dopusz-
czalności tych działań stanowi pytanie o charakterystykę polskiego systemu prawa
i faktycznie przyjmowane kryteria obowiązywania prawa1017.

Przykład z orzecznictwa do samodzielnej analizy (zasada państwa prawnego


w orzecznictwie Trybunału Konstytucyjnego):

Trybunał rozpatrywał kwestię konstytucyjności przepisów zmieniających ustawę


z dnia 2004 r. – Prawo o zgromadzeniach m.in. w zakresie, w jakim zakazywały one
uczestnictwa w zgromadzeniach osobom, których wygląd zewnętrzny uniemożliwia
ich identyfikację1018. Trybunał w toku sprawy musiał m.in. odpowiedzieć na pyta-
nie Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, czy zaskarżone przepisy naruszają zasadę
demokratycznego państwa prawnego, wprowadzając dla określonej kategorii osób
ograniczenie prawa uczestnictwa w zgromadzeniach pokojowych przez zastosowa-
nie niejasnych i nieprecyzyjnych przepisów powodujących niepewność adresatów
co do zakresu ich praw i obowiązków, a w konsekwencji co do skutków prawnych
zachowań niezależnych od woli i działań adresatów ustawy. W szczególności przed-
miot badań sądu konstytucyjnego stanowił zwrot, którym posłużył się prawodawca:
„wygląd zewnętrzny uniemożliwiający identyfikację”. Zdaniem Trybunału w świetle
uchwalonych przepisów zakaz uczestnictwa dotyczy przykładowo osób, których nie
można zidentyfikować bądź z powodu naturalnych okoliczności bądź też celowego
przebrania, ale takiego, które będąc środkiem wyrażania określonego stanowiska
w odniesieniu do jakiegoś problemu, sytuacji czy faktu, nie sygnalizowałoby agre-
sywnego zachowania i ewentualnych zagrożeń dla pokojowego charakteru zgroma-
dzenia. Zatem obejmuje on nie tylko osoby celowo zamaskowane, których rodzaj
przebrania mógłby sygnalizować agresywne zachowanie i ewentualne zagrożenie
dla wartości konstytucyjnych zawartych w art. 31 ust. Wprowadzenie zakazu uczest-
nictwa w zgromadzeniach wobec innych grup osób niż te, których rodzaj przebra-
nia mógłby sygnalizować agresywne zachowanie, w ocenie Trybunału stanowiłoby
oczywistą nadmierną ingerencję w konstytucyjną wolność uczestniczenia w zgro-
madzeniach publicznych. Osoby te powinny mieć możliwość pełnego korzystania

1016
  J. Nowacki, Rządy..., s. 132.
1017
  Podkreślamy, że ze względu na przedmiot podjętych analiz pozostawiamy poza zakresem rozwa-
żań zagadnienie pozytywistycznych i niepozytywistycznych koncepcji państwa prawnego. Zob. L. Moraw-
ski, Spór o pojęcie państwa prawnego, PiP 1994, z. 4, s. 3–12; K. Działocha, W. Gromski, Niepozytywistyczna
koncepcja państwa prawnego a Trybunał Konstytucyjny, PiP 1995, nr 3, s. 4–16.
1018
  Wyrok TK z dnia 10 listopada 2004 r., Kp 1/04, OTK-A 2004, nr 10, poz. 105.

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
342 Rozdział 12. Sposoby posługiwania się terminem „prawo”. Prawo a wartości

z konstytucyjnej wolności uczestnictwa w zgromadzeniach. Trybunał zwrócił nadto


uwagę na zaniechanie prawodawcy, polegające na niezdefiniowaniu kluczowego po-
jęcia nowelizacji: „osoba, której wygląd zewnętrzny uniemożliwia jej identyfikację”.
W wyniku tego zakwestionowany przepis jest nieprecyzyjny i niejasny, jego zakres
jest zbyt szeroki w stosunku do intencji samych projektodawców – nie odpowiada
on zatem koniecznym wymogom precyzji i jasności dotyczącym przepisów ustawo-
wych ograniczających konstytucyjne prawa lub wolności. Trybunał przypomniał, że
ukształtowana w orzecznictwie zasada określoności przepisów, zwłaszcza gdy prze-
widują one możliwość sankcji, traktowana jest jako jeden z elementów wynikających
z zasad pewności prawa i zaufania obywatela do państwa, znajdującej tym samym
podstawę w klauzuli demokratycznego państwa prawnego. Z uwagi na przedstawio-
ne racje Trybunał, konkludując, stwierdził, iż „wygląd zewnętrzny uniemożliwiający
identyfikację” nie może być przesłanką zakazu uczestnictwa w zgromadzeniach, gdy
dotyczy osób, które w żaden sposób nie zagrażają pokojowemu charakterowi zgro-
madzeń, oraz osób, co do których znowelizowany przepis ustawy nie wskazuje, w jaki
sposób niemożność ich identyfikacji mogłaby zagrozić wartościom wymienionym
w art. 31 ust. 3 Konstytucji RP, a zwłaszcza tym wartościom, które byłyby szczególnie
zagrożone wskutek utraty pokojowego charakteru zgromadzenia. W konsekwencji
Trybunał po rozpoznaniu wniosku Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej uznał, że
zakwestionowane przepisy są niekonstytucyjne.

3.2.6. Prawda

O czym myślimy, gdy mówimy o prawdzie? W klasycznym ujęciu prawda ozna-


cza właściwość sądów, polegającą na ich zgodności z faktycznym stanem rzeczy
(z rzeczywistością)1019. Wartość prawdy odnoszona jest do ustaleń faktycznych do-
konywanych w procesie stosowania prawa. Celem tego procesu, w szczególności
podejmowanych w jego toku ustaleń dowodowych, ma być poznanie prawdy. W li-
teraturze wskazuje się, że zasada prawdy ma nadrzędne znaczenie w procesie kar-
nym, cywilnym czy administracyjnym1020. Tradycyjnie wartość prawdy w procesie
stosowania prawa była ujmowana w kategoriach zasady prawdy materialnej (zasady
prawdy obiektywnej). Zgodnie z zasadą prawdy materialnej (traktowaną jako dy-
rektywa adresowana do organu procesowego) wszystkie wydawane w postępowaniu
decyzje mają być oparte na ustaleniach faktycznych, zgodnych z rzeczywistym sta-
nem rzeczy, a więc na ustaleniach prawdziwych. Tej charakterystyce prawdy prze-
ciwstawiane jest inne rozumienie prawdy jako „prawdy formalnej”. Zasada prawdy
formalnej definiowana jest w kategoriach prawdy sądowej – za prawdę uznaje się
wówczas to, co zostało ustalone w ramach środków dowodowych przedstawionych
przez strony procesu. Nawet jeżeli ustalony stan faktyczny nie pozostaje w zgodności

  W. Dziedziak, O prawie słusznym..., s. 58


1019

  Por. przykładowo K. Marszał, S. Stachowiak, K. Zgryzek, Proces karny, Katowice 2005, s. 80.
1020

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
4. Konflikty wartości – proporcjonalność 343

z rzeczywistością bądź istnieją co do tego uzasadnione wątpliwości, sąd co do zasady


pozostaje bezstronnym arbitrem, niewykazującym w toku procesu inicjatywy dowo-
dowej. Jego działania w sferze dowodowej ograniczają się zatem do oceny materiału
przedstawionego przez strony i jego kwalifikacji w kontekście obowiązujących prze-
pisów prawa. Po reformach procesu cywilnego przeprowadzonych w 1996 r. i 2004 r.
w doktrynie zaczęto głosić poglądy o oparciu tejże procedury na prawdzie formalnej.
Expressis verbis pisze się, że w obecnie obowiązującym Kodeksie postępowania cy-
wilnego brak jest przepisów, które nakazywałyby orzekanie zgodnie z faktycznym
stanem rzeczy. Także w świetle ostatnich fundamentalnych zmian Kodeksu postępo-
wania karnego, które weszły w życie w lipcu 2015 r., pomimo pozostawienia w nie-
zmienionej postaci art. 2 § 2 k.p.k., który stanowi, że: „Podstawę wszelkich rozstrzyg-
nięć powinny stanowić prawdziwe ustalenia faktyczne”, niektórzy autorzy podnoszą
szereg argumentów przemawiających za tym, iż z uwagi na aktualnie przyjęte przez
prawodawcę rozwiązania systemowe uznać należy, że prawodawca wprowadził zasa-
dę prawdy formalnej jako konstrukcyjny determinant modelu procesu karnego1021.
Kwestia ta jest w dyskursie sporna. Odrębnym problemem, który w tym miejscu po-
mijamy, jest pytanie o zasadność rozróżnienia zasady prawdy materialnej oraz zasady
prawdy formalnej.

Niezależnie od przyjmowanej charakterystyki zasady prawdy, podkreślić należy, że


jej realizacja w postępowaniu sądowym nie oznacza, iż organy procesowe w każdym
przypadku dokonują ustaleń gwarantujących prawdziwość w sensie absolutnym.
Co więcej, przepisy prawa procesowego przewidują takie rozwiązania, które w nie-
których przypadkach utrudniają dotarcie do prawdy – jest to uzasadnione koniecz-
nością realizacji innych wartości, którym w tych sytuacjach prawodawca przyznaje
pierwszeństwo przed wartością prawdy (np. zakaz przesłuchania duchownego co do
faktów, o których dowiedział się przy spowiedzi). Należy wyraźnie zaznaczyć, że sąd
dokonujący ustaleń co do stanu faktycznego „nie wie, jak było naprawdę”. Tym sa-
mym „prawda” w postępowaniu sądowym staje się pojęciem dyskursywnym. Strona
bądź prawnik ją reprezentujący ma za zadanie przekonać sędziego do tego, iż było
„naprawdę” tak, jak to głosi.

4. Konflikty wartości – proporcjonalność


Jednym z najważniejszych problemów nieodłącznie wiążących się z problematyką
„prawo a wartości” jest kwestia konfliktów wartości. Jak uprzednio ustalono w toku
rozważań poświęconych zasadom prawa – normy służące ochronie poszczególnych
wartości mają charakter nakazów optymalizacyjnych, czyli wymagają one, aby pożą-
dany przez nie stan (określona wartość) został zrealizowany w możliwie najwyższym
stopniu. Stopień realizacji wartości może być warunkowany koniecznością urze-

  Szerzej zob. J. Kil, Prawda w procesie karnym, Warszawa 2015.


1021

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
344 Rozdział 12. Sposoby posługiwania się terminem „prawo”. Prawo a wartości

czywistnienia innych wartości, istotnych ze względu na funkcjonowanie systemu.


Przykładowo, jeżeli prawodawca ustanowi z mocą retroaktywną (naruszając zasa-
dę lex retro non agit) przepisy, które z uwagi na treść uznawane są za sprawiedliwe,
zachodzi konieczność przyznania pierwszeństwa jednej z wymienionych wartości.
Rozstrzygnięcie konfliktu następuje in concreto (zawsze w odniesieniu do konkret-
nego przypadku) i wymaga „wyważenia” sprzecznych wartości, w następstwie czego
w rozstrzyganym przypadku jednej z nich zostaje przyznana większa waga w syste-
mie prawnym. W literaturze pisze się, że konflikty o takim charakterze powinny być
rozstrzygane zgodnie z maksymą, że czym większy stopień ingerencji w jedną z za-
sad, tym większy stopień realizacji zasady, której przyznano pierwszeństwo1022. Jak
uprzednio wskazano, to, że jedna z pozostających w konflikcie zasad musi ustąpić,
nie oznacza, iż uznajemy ją za nieobowiązującą. Konflikty zasad są bowiem rozstrzy-
gane nie na płaszczyźnie obowiązywania (nie znajdują zastosowania w tych sytua-
cjach argumenty z reguł kolizyjnych), lecz na płaszczyźnie ich wagi.

W literaturze podkreśla się, że istnieje ścisły związek pomiędzy zasadami prawa


charakteryzowanymi w kategoriach nakazów optymalizacyjnych a zasadą propor-
cjonalności1023. Zasada ta jest bardzo często wykorzystywana w orzecznictwie Try-
bunału Konstytucyjnego, który skojarzył ją z art. 31 ust. 3 Konstytucji RP1024. Zasada
proporcjonalności stanowi swoistą metazasadę (na wzór reguł kolizyjnych) – przy
czym o ile te ostatnie stanowią narzędzia stosowane do rozstrzygania kolizji reguł
– proporcjonalność pozwala na przyznanie pierwszeństwa jednej z pozostających
w konflikcie zasad1025. Jest ona charakteryzowana w kategoriach nakazu podejmo-
wania środków adekwatnych do założonych celów. Posłużenie się zasadą proporcjo-
nalności do rozwiązania konfliktu wartości wymaga sprecyzowania jej kryteriów.
W dyskursie przyjęto konwencję, zgodnie z którą na zasadę proporcjonalności skła-
dają się trzy elementy, a mianowicie „zdatność (zasada przydatności)”, „niezbędność
(zasada konieczności)” oraz „proporcjonalność w węższym rozumieniu (zasada pro-
porcjonalności sensu stricto)”. „Zasada przydatności” oznacza to, że ustawodawca,
ograniczając pewną wartość, powinien przyjmować rozwiązania, za pomocą których
można osiągnąć przewidziane przezeń rezultaty w postaci realizacji innych wartości,
które zasługują na ochronę prawną. „Zasada konieczności” określa natomiast wy-
móg wyboru dla osiągnięcia przez prawodawcę zamierzonych celów takich środków,
które możliwie w najmniejszym stopniu ingerują w wartość, która jest ograniczana.
„Zasada proporcjonalności sensu stricto” stanowi najważniejszy element zasady pro-
porcjonalności. Wymaga ona, aby zyski i straty związane z wprowadzeniem określo-

1022
  R. Alexy, Teoria praw..., s. 8–82.
1023
  Ibidem, s. 97.
1024
  Artykuł 31 ust. 3 Konstytucji RP: „Ograniczenia w zakresie korzystania z konstytucyjnych wolności
i praw mogą być ustanawiane tylko w ustawie i tylko wtedy, gdy są konieczne w demokratycznym państwie
dla jego bezpieczeństwa lub porządku publicznego, bądź dla ochrony środowiska, zdrowia i moralności
publicznej, albo wolności i praw innych osób. Ograniczenia te nie mogą naruszać istoty wolności i praw”.
1025
  G. Maroń, Zasady prawa. Pojmowanie..., s. 233.

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
4. Konflikty wartości – proporcjonalność 345

nej regulacji prawnej zostały „wyważone” – korzyści związane z realizacją określonej


wartości muszą przeważyć straty związane z ograniczeniem wartości pozostającej
z nią w konflikcie. Linia orzecznicza sądu konstytucyjnego odnosząca się do zasa-
dy proporcjonalności jest spójna, nie wykazując znaczących różnic merytorycznych.
Przykładowo, w jednym z orzeczeń Trybunał pisze, że „posługiwanie się testem pro-
porcjonalności sprowadza się do udzielenia odpowiedzi na trzy pytania: czy wprowa-
dzona regulacja jest w stanie doprowadzić do zamierzonych przez nią skutków, czy
regulacja ta jest niezbędna dla ochrony interesu publicznego, z którym jest powią-
zana, czy rezultaty wprowadzanej regulacji pozostają w odpowiedniej proporcji do
ciężarów nakładanych na obywatela”1026. W innym wskazuje, iż „ocena, czy określona
regulacja ustawowa ograniczająca konstytucyjne prawa lub wolności jest zgodna z za-
sadą proporcjonalności, wymaga w szczególności odpowiedzi na pytanie, czy efekty
wprowadzonej regulacji pozostają w proporcji do ciężarów nałożonych przez nią na
jednostkę (...). Czy regulacja ta jest konieczna w demokratycznym państwie, tzn. czy
nie istnieją inne, mniej uciążliwe dla jednostki formy ograniczenia jej prawa lub wol-
ności? Przepis wprowadzający ograniczenia jest bowiem niezgodny z Konstytucją,
jeśli te same efekty można osiągnąć za pomocą środków, które w mniejszym zakresie
ograniczają korzystanie z wolności (...)”1027. W piśmiennictwie słusznie wskazuje się,
że zasada proporcjonalności, charakteryzowana w kategoriach nakazu podejmowa-
nia środków adekwatnych do założonych celów, rozumiana w sposób ogólny „ma
charakter niedookreślony i względny”1028. Najwięcej problemów wywołuje realiza-
cja wymogu określanego mianem proporcjonalności sensu stricto, który oznacza
dla ustawodawcy obowiązek stosowania najmniej dolegliwych środków prawnych.
Trybunał w odniesieniu do proporcjonalności sensu stricto wprost pisze, że wymaga
on „«ważenia» dobra poświęcanego i dobra, któremu służy ingerencja”1029. W świet-
le przytoczonej wypowiedzi widoczny jest związek pojęciowy pomiędzy „ważeniem
dóbr” a proporcjonalnością. Wyraźnie podkreślić należy, że stosowanie zasady pro-
porcjonalności sensu stricto prowadzi do dokonania przez podmiot rozstrzygający
oceny (wyważenia dóbr), dokonanej na użytek konkretnego rozstrzyganej kolizji.
Rozstrzyganie konfliktów w praktyce orzeczniczej polega zatem na odwołaniu się do
wyborów aksjologicznych i ocenach osób podejmujących decyzję, np. sędziów Try-
bunału Konstytucyjnego rozstrzygających sprawę, opartych na preferowanych przez
nich wartościach.

Na koniec nadmienić należy, iż w dyskursie wyrażane jest stanowisko, zgodnie z któ-


rym jedyną wartością niepodlegającą ważeniu jest godność człowieka, która pod-
lega ochronie bezwzględnej, gdyż jest nienaruszalna. Oznacza to, iż w przypadku
tej wartości nie znajduje tu zastosowania mechanizm przewidziany w art. 31 ust. 3

1026
  Wyrok TK z dnia 31 stycznia 2013 r., K 14/11, OTK-A 2013, nr 1, poz. 7.
1027
  Wyrok TK z dnia 18 lutego 2014 r., K 29/12, OTK-A 2014, nr 2, poz. 11.
1028
  K. Wójtowicz, Zakaz proporcjonalności jako wyznacznik konstytucyjności norm, w: Księga XX-lecia
orzecznictwa Trybunału Konstytucyjnego, red. M. Zubik, Warszawa 2006, s. 265.
1029
  Wyrok TK z dnia 31 stycznia 2013 r., K 14/11, OTK-A 2013, nr 1, poz. 7.

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
346 Rozdział 12. Sposoby posługiwania się terminem „prawo”. Prawo a wartości

Konstytucji RP. Kwestia ta w praktyce orzeczniczej nie jest jednakże oczywista, co


wynika z problemów związanych z ustaleniem rozumienia zasady godności i jej „nie-
naruszalnych granic”.

Główne tezy

– W dyskursie używany jest termin „prawo” uzupełniony rozmaitymi przymiotni-


kami; zdarza się, że posługiwanie się tymi pojęciami nie jest poprzedzone właści-
wą refleksją teoretycznoprawną;
– Fundamentem każdego systemu prawnego jest określony system wartości; prawo
jest następstwem aktów wyboru – jedną z jego przesłanek są preferencje w zakresie
wartości;
– Zasady prawa są normami służącymi ochronie określonych wartości;
– Z prawem wiązane są różne wartości, w rozmaity sposób są one też pojmowane
– „godność”, „dobro wspólne”, „sprawiedliwość”, „prawda” to jedne z najbardziej
niedookreślonych pojęć; nieustannie toczy się dyskurs, w którym bierze udział za-
równo doktryna, jak i organy orzecznicze, co do ich rozumienia;
– Wartości mogą pozostawać w konflikcie; uznanym we wspólnocie narzędziem do
rozwiązywania konfliktów wartości jest zasada proporcjonalności.

Przykładowe pytania:

1) W skardze konstytucyjnej skarżący zakwestionował konstytucyjność przepisu,


który dopuszcza orzeczenie kary za odmowę zapięcia pasów bezpieczeństwa pod-
czas kierowania pojazdem (art. 39 ustawy z dnia 20 czerwca 1997 r. – Prawo o ru-
chu drogowym). Jego zdaniem taka regulacja stanowi aksjologicznie nieuzasadnioną
ingerencję ustawodawcy w sferę jego konstytucyjnych praw i wolności. Jako wzor-
ce kontroli konstytucyjności przepisu skarżący wskazał art. 30 oraz art. 47 w zw.
z art. 31 ust. 3 Konstytucji RP. W uzasadnieniu skargi skarżący wyraził pogląd, iż
zakwestionowany przepis jest niezgodny z art. 30 Konstytucji RP, gdyż nałożenie
obowiązku korzystania z pasów bezpieczeństwa podczas kierowania pojazdem naru-
sza zasadę poszanowania i ochrony przez władzę publiczną godności człowieka przez
zmuszanie obywateli do działania w określony sposób, zamiast możliwych działań
perswazyjnych, niekolidujących z zasadą przyrodzonej i niezbywalnej godności czło-
wieka. Ponadto skarżący podniósł, że przepis ten jest sprzeczny z art. 31 Konstytucji
RP, albowiem nakładając obowiązek korzystania z pasów bezpieczeństwa w czasie
jazdy samochodem, pozbawia obywateli prawa do decydowania o własnym bezpie-
czeństwie.

Skarżący zarzucił ponadto, że zaskarżona regulacja narusza prawo do ochrony życia


prywatnego wyrażone w art. 47 Konstytucji RP, albowiem ingeruje w życie prywat-
ne człowieka w sferze niepodlegającej kontroli z punktu widzenia interesu ogólnego,
dyktując zachowania w sprawach należących do osobistych wyborów obywatela i wy-

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
4. Konflikty wartości – proporcjonalność 347

nikających z prawa do decydowania o swoim życiu osobistym. Skarżący wyraził po-


gląd, że rozwijanie ustawodawstwa, w którym państwo ingeruje w czyjeś zachowanie
w sferze prywatności, jest niedopuszczalne.

Pytanie:

1) Dokonaj oceny konstytucyjności zakwestionowanego przez skarżącego przepisu


w świetle wskazanych przezeń wzorców kontroli1030.
2) Przeczytaj jeszcze raz zaproponowane w rozdziale orzeczenia polecane do samo-
dzielnej analizy. Czy potrafisz przedstawić argumenty, które w każdej z rozpatry-
wanych przez sąd konstytucyjny spraw mogłyby uzasadnić odmienny pogląd niż
ten, który wyraził w uzasadnieniach Trybunał Konstytucyjny?

1030
 Porównaj przedstawioną argumentację z uzasadnieniem wyroku TK z dnia 9 lipca 2009 r.,
SK 48/05, OTK-A 2009, nr 7, poz. 108.

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
348

Rozdział 13

SOCJOLOGIA PRAWA*1031

Kwestia rozumienia, czym jest prawo, jest centralnym zagadnieniem teoretycznym,


a zarazem praktycznym dla każdego prawnika. To, jak będzie on rozumiał, czym jest
prawo, bezpośrednio przekłada się na to, jak będzie je stosował.

Celem tego rozdziału jest przedstawienie socjologicznych ujęć prawa, akcentujących


różne „pozaprawne elementy”, integrujące się z tzw. prawem pozytywnym, które
dopiero wspólnie z nim tworzą zjawisko nazywane przez socjologię prawem. Tymi
elementami są na przykład: zespół reguł nieformalnych, który może zostać nazwany
prawem społecznym, kultura prawna, wyrażająca się w postawach adresatów stosu-
jących prawo, kontekst organizacyjny instytucji stosujących prawo czy wreszcie psy-
chologiczne czynniki wpływające na to, jak prawo jest stosowane.

Socjologia prawa wskazuje więc, że prawo jest szerszym zjawiskiem aniżeli prawo sta-
nowione i dostarcza zewnętrznej perspektywy do zrozumienia i rozpoznania zjawisk
pozaprawnych. Problematyzując wszystkie etapy od powstania prawa do wywołania
skutków prawnych w społeczeństwie, dostarcza praktycznych narzędzi niezbędnych
do zrozumienia faktycznego funkcjonowania prawa.

Niniejszy rozdział dostarcza podstawowej wiedzy do samodzielnego rozpoznawania


pozaprawnych elementów w postaci zjawisk społecznych, które mają wpływ na funk-
cjonowanie prawa. Rozdział rozpoczyna się przedstawieniem krótkiej genezy socjo-
logii prawa, zmierzając do pokazania całej złożoności pozaprawnych elementów, któ-
re współtworzą społeczny obraz prawa.

* Autorką rozdziału 13 „Socjologia prawa” jest dr Lidia Rodak.

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
1. Źródła, historia rozwoju socjologii prawa oraz przedmiot badań i definicja 349

1. Źródła, historia rozwoju socjologii prawa


oraz przedmiot badań i definicja

Rozważania nad prawem jako zjawiskiem społecznym mają długą historię. Źródeł
można się doszukiwać – wedle jednych autorów – w rozważaniach Solona w VI w.
p.n.e.1031 lub – jak wskazują inni – w XVIII–XIX w. w pracach J. Benthama, Monte-
skiusza, J.J. Rousseau, F.C. von Savigny’ego, A. de Tocqueville’a1032. Jednakże zasadni-
czy wpływ na rozwój socjologii prawa należy wiązać z pozytywistycznym przełomem
A. Comte’a1033 oraz rozwojem socjologii jako dyscypliny akademickiej (H. Spencer,
G. Simmel. E. Durkheim, K. Marks. M. Weber, B. Malinowski, T. Parsons)1034. Nie-
mniej jednak dopiero początek XX w. przyniósł rozwój socjologii prawa jako dyscy-
pliny naukowej i akademickiej.

Sam termin „socjologia prawa”1035 został pierwszy raz użyty przez E. Ehrlicha w roku
1913 w książce Grundlegung einer Soziologie des Rechts1036, a sam E. Ehrlich uważany
jest za niekwestionowanego ojca socjologii prawa, który zainspirował rozwój socjo-
logicznych badań nad prawem zarówno w Europie, jak i w Ameryce. Prawdziwego
rozpędu socjologia prawa nabrała jednak dopiero w latach 50. i 60.1037, w pracach
amerykańskich socjologów G. Gurvitcha1038 oraz N.S. Timasheffa1039, jak i R. Poun-
da1040. Mniej więcej w tym samym czasie prace M. Webera zaczęły oddziały-
wać w Europie i Anglii. Warto podkreślić, że dokładnie w tym samym czasie zo-
stała przetłumaczona na angielski praca L. Petrażyckiego Wstęp do nauki prawa

1031
K. Pałecki, Socjologia Prawa, w: Leksykon Socjologii Prawa, red. M. Stępień, A. Kociołek-Pęksa,
s. 332.
1032
J. Zajadło, Socjologia Prawa a Filozofia Prawa, w: Leksykon Socjologii..., s. 345–346.
1033
J. Stelmach, R. Sarkowicz, Filozofia Prawa..., s. 103.
1034
J. Zajadło, Socjologia Prawa..., s. 345–346.
1035
Podobno sam termin „socjologia prawa” został wcześniej użyty przez włoskiego filozofa prawa
Dionisio Anzilotti w 1892 r.; por. A. Javier Trevińo, The Sociology of Law: Classical and Contemporary
Perspectives, Transaction Publishers, 2001, s. XVII.
1036
Grundlegung einer Soziologie des Rechts został wydany przez Duncer i Humbolt w Monachium
i Lipsku w 1913 r., przetłumaczony w USA na angielski 1936 r.
1037
Za narodziny akademickiej socjologii prawa uważa się V Kongres ISA w Waszyngtonie w 1962 r.,
zwołany z inicjatywy A. Podgóreckiego i W.M. Ewana, oraz powołanie Research Comitee on Sociology
of Law, który działa do dziś. Komitet powołał do życia International Institute for the Sociology of Law
w Onati (Kraj Basków), który działa do dziś jako międzynarodowy ośrodek badawczy w zakresie socjologii
prawa oraz program oferujący studia magisterskie uzupełniające (socio-legal master). Polskim dyrektorem
Instytutu był prof. A. Czarnota (2013–2016) – zob. www.iisj.net. W 1961 r. Polskie Towarzystwo Socjolo-
giczne otworzyło w Polsce oddział socjologii prawa i powołało katedry socjologii prawa na Uniwersytecie
Jagiellońskim w 1968 r. oraz Uniwersytecie Warszawskim (w 1965 r. przez A. Podgóreckiego), por. K. Pałe-
cki, Verbo Socjologia Prawa, Leksykon Socjologii Prawa, s. 333.
1038
G. Gurvitch, Sociology of Law, Transaction Publishers, 1942.
1039
N. Timasheff, An Introduction to the Sociology of Law, opublikowany fragmentarycznie w Berlinie
w 1927 r., w całości w 1939 r. w Cambridge, Mass., USA.
1040
R. Pound, Sociology of Law, Twentieth Century Sociology, red. G. Gurvitch, W. Moore, 1945.

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
350 Rozdział 13. Socjologia prawa

i moralności1041, która powstała w 1908 r. i przeszła niemal całkowicie niezauważona.


Z tego powodu L. Petrażycki nazywany jest – głównie za sprawą A. Podgóreckiego –
nierozpoznanym ojcem socjologii prawa.

Pod koniec lat 50. P. Selznick dokonał syntezy dotychczasowego dorobku socjologii
prawa, dzieląc ją na trzy główne stadia: prymitywne, rzemieślnicze oraz teoretycz-
ne1042. Pierwszy etap, który nazwał prymitywnym czy też misjonarskim, prowadzo-
ny był głównie przez prawników i sędziów (P. Selznick miał z pewnością na myśli re-
alistów prawniczych), którzy aplikowali „socjologiczną perspektywę do badań nad
prawem”. Drugi okres, zapoczątkowany głównie przez socjologów, koncentrował się
na badaniach nad społecznym wymiarem funkcjonowania prawa, weryfikowanych
przy użyciu empirycznych metod badawczych, interpretowanych w ramach teorii
socjologicznej. Trzeci okres, najbardziej zaawansowany, ma za zadanie formuło-
wanie teorii zjawisk prawnych, prowadząc badania nad „znaczeniem legalności,
moralnego autorytetu prawa oraz badania nad rolą nauk społecznych w tworzeniu
społeczeństwa opartego na idei sprawiedliwości społecznej”1043. Ten etap bezpo-
średnio przyczynił się do rozwoju i popularności ruchu Critical Legal Studies, który
bezpośrednio do socjologii prawa nie jest zaliczany, jednak jego postulaty są bardzo
zbliżone1044.

2. Definicja socjologii prawa, przedmiot badań


Najogólniej mówiąc, socjologia prawa „zajmuje się prawem w jego społecznych dzia-
łaniach i społecznych uwarunkowaniach”1045. Na kształt i charakter tej perspekty-
wy badawczej wpłynęło wiele czynników. Jednym z nich, przez niektórych autorów
wskazywanych jako zasadniczy, był fakt, że socjologia prawa wyrosła z filozofii pra-
wa, podobnie jak socjologia wyrosła z filozofii1046. Obie były niejako formą protestu
i alternatywą wobec dominującego wówczas paradygmatu. Filozofia i teoria prawa
zdominowane były głównie wpływami filozofii analitycznej oraz metodologii, opar-
tej głównie na badaniach lingwistycznych. Ponadto w obszarze filozofia prawa – so-
cjologia prawa1047 spór zogniskował się na opozycji dwóch alternatywnych koncepcji
1041
  L. Petrażycki, Wstęp do nauki prawa i moralności. Podstawy psychologii emocjonalnej, Warszawa
1959; wydanie w języku rosyjskim w 1908 r.; wydanie angielskie Law and Morality, Cambridge, Mass.,
Harvard University Press 1955.
1042
  P. Selznick, The Sociology of Law, Journal of Legal Education (1960), s. 521–531.
1043
  Ibidem, cyt. za A. Javier Trevińo, The Sociology of Law: Classical and Contemporary Perspectives,
Transaction Publishers 2001, s. 8.
1044
  A. Javier Trevińo, The Sociology..., s. 8.
1045
  A. Kojder, Godność i siła prawa: szkice socjologicznoprawne, Warszawa 2001, s. 191.
1046
  J. Zajadło, Socjologia..., s. 343–347.
1047
  Obecnie socjologia prawa nie jest traktowana jako dyscyplina opozycyjna w stosunku do filozofii
prawa, a raczej komplementarna. Jakkolwiek określenie relacji socjologii prawa do teorii i filozofii prawa
oraz socjologicznej jurysprudencji nie jest łatwe, tym bardziej że pojawiło się wiele trendów w społecz-
nych badaniach nad prawem. Możemy mieć więc do czynienia z socjologiczną jurysprudencją R. Pounda,

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
2. Definicja socjologii prawa, przedmiot badań 351

prawa pozytywizmu prawniczego i doktryn prawnonaturalnych. Pozytywizm praw-


niczy był podważany z wewnątrz i zewnątrz i krytykowany za zbyt wąskie ujmowanie
prawa, które pomija kwestie moralne i polityczne.

Socjologia prawa zarówno krytykowała formalizm jurysprudencji, ujawniając związ-


ki prawa z polityką czy ekonomią, jak i wskazywała absolutyzm aksjologiczny dok-
tryn prawa natury. Ukazując społeczne źródła, jak i sposób faktycznego funkcjono-
wania prawa w kontekście społecznym, sproblematyzowała więc zjawisko samego
prawa. Wpłynęło to na redefinicję samej koncepcji prawa przez rozszerzenie przed-
miotu analiz z prawa jako zjawiska autonomicznego na badania prawa pozostającego
w relacji do otaczającego go kontekstu społecznego oraz będącego w zależności funk-
cjonalnej bądź kazualnej od wpływających na niego czynników.

Wpływ perspektywy socjologicznej na postrzeganie prawa przejawiał się głównie


w odrzuceniu koncepcji naturalizujących, uznających transcendentne źródła po-
wstania prawa. Jako alternatywę wskazał, że źródłem prawa jest społeczeństwo, które
powołuje do życia prawo na różne sposoby, jak np. ehrlichowska koncepcja prawa ży-
wego, które dopiero wtórnie jest zinstytucjonalizowane w postaci prawa oficjalnego
(zob. więcej w pkt 2). Co więcej, prawo jako wynik „instytucjonalnego zorganizowa-
nia nie może istnieć niezależne od innych społecznych instytucji i kultury, wszystkie
akty prawne dotyczą i są instrumentalne względem dokonywania wyborów i instytu-
cjonalnego organizowania (procesów realizacji) systemów wartości”1048.

W konsekwencji to, co socjologia prawa rozumie pod pojęciem prawa, jest dość od-
mienne również od pozytywistycznych koncepcji prawa, definiujących go jako ze-
spół norm ze sobą połączonych za pomocą formalnych powiązań, akcentujący jego
autonomiczny charakter. Socjologia prawa podkreśla bowiem głównie relacyjny cha-
rakter prawa w stosunku do jego elementów zewnętrznych, pozaprawnych, koncen-
trując się na badaniach „weryfikacji twierdzeń relacyjnych czy określone warunki
społeczne generują lub subweniują określone właściwości prawa, a to prawo zwrotnie
wywołuje określone właściwości porządku społecznego”1049.

Według A. Podgóreckiego, socjologia prawa zajmuje się badaniem zależności mię-


dzy dwoma czynnikami: prawnym i pozaprawnym. „Socjologia prawa zajmuje się

będącego odłamem realizmu amerykańskiego H.L.A. Harta, który twierdził, że jego książka Pojęcie pra-
wa jest dziełem par excellence socjologicznym w duchu dukheimowskim, socio-legal studies, społecznymi
badaniami nad prawem bez rygoru twardych metod ilościowych i jakościowych, który doprowadził do
rozwoju takich dyscyplin jak semiotyka prawa, prawo i literatura, prawo i ekonomia, feministyczna jurys-
prudencja. Wreszcie Law and Society, czyli kierunek, który wyrósł z realizmu prawniczego, koncentrujący
się na wpływie prawa na społeczeństwo oraz psychologiczną teorię prawa Leona Petrażyckiego. Zob. więcej
J. Zajadło, Socjologia prawa..., s. 343–347.
1048
  J.F. Davies, Society and the Law, New York, 1962, s. 61, cyt. za K. Pałecki, Socjologia Prawa.., s. 334.
1049
  K. Pałecki, O przedmiocie socjologii prawa raz jeszcze, w: Prawo w zmieniającym się społeczeństwie,
Kraków 1992, s. 33,

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
352 Rozdział 13. Socjologia prawa

badaniem i analizowaniem czynników realnych, wpływających na kształtowanie się


prawa oraz na ustalenie sposobów badania jak prawo kształtuje inne dziedziny życia
społecznego”1050.

Inaczej mówiąc, socjologia prawa bada społeczne uwarunkowania prawa, czyli to, jak
społeczny, ale również polityczny, kulturowy czy ekonomiczny kontekst wpływa na
prawo, oraz jakie faktycznie konsekwencje prawo wywołuje w społeczeństwie. Dopiero
cały zbiór elementów prawnych i pozaprawnych bierze się pod uwagę w prowadzonych
socjologicznych badaniach nad prawem.

Ujęcia socjologiczne proponują zatem kilka ujęć rozumienia, czym jest prawo, przy
czym poszczególne propozycje akcentują różne elementy zewnętrzne wobec prawa
pozytywnego, które integrując się z nim, tworzą jedną całość. Będąc zarazem empi-
rycznym, jak i teoretycznym studium nad prawem, wykorzystuje instrumentarium
socjologiczne1051, na podstawach empirycznych, oraz buduje teorię.

Omówione poniżej poszczególne ujęcia prawa, odwołując się do definicji A. Podgó-


reckiego, opierają na analizie pozaprawnych elementów integrujących się z prawem
pozytywnym, takich jak:
1) prawo społeczne, tzw. living law,
2) law in action oraz instytucjonalny kontekst organizacyjny,
3) kultura prawna, wyrażająca wartości i postawy uczestników porządku praw-
nego,
4) przeżycie psychologiczne,
5) reguły nieformalne.

3. Socjologiczne koncepcje prawa


Socjologia prawa, zajmując się analizą złożonej relacji prawo – społeczeństwo, przyj-
muje do tego głównie perspektywę socjologiczną1052, co oznacza, że odnosi się do spo-
łeczeństwa rozumianego jako dowolny zbiór ludzi, który jest lub może być potencjal-
nym adresatem regulacji prawnych (prawa pozytywnego lub prawa społecznego)1053.

1050
  A. Podgórecki, Socjologia prawa, Warszawa, 1962.
1051
  Jakkolwiek podkreśla się również, że socjologia prawa w szerokim ujęciu może zajmować się spo-
łecznym badaniem prawa, wykorzystując do tego instrumentarium innych dziedzin jak antropologia, psy-
chologia, ekonomia, politologia, historia, kulturoznawstwo, lingwistyka; zob. więcej W. Twinning, General
Jurisprudence. Understanding Law from Global Perspective, Cambridge 2009.
1052
  Amerykański socjolog prawa Donald Black definiował czyste ujęcie socjologiczno-prawne jako
ujmowanie prawa jako zjawiska społecznego, a nie ludzkie zjawisko. Oznacza to, że analiza prawa nie
jest jednowymiarowa, psychologiczna, antropologiczna, teleologiczna. Według D. Blacka, feministyczna
jurysprudencja i teoria krytyczna (CLS) to nurty socjologizujące, ale niezaliczające się do czystej socjologii
prawa. Zob. więcej A. Javier Trevińo, The Sociology..., s. XVII.
1053
  K. Pałecki, Socjologia..., s. 336.

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
3. Socjologiczne koncepcje prawa 353

Przyjęcie kontekstu społecznego jako koniecznego elementu uprawiania refleksji nad


prawem skłania do refleksji nad sposobem i zakresem tego wpływu na ostateczny
kształt tego, co socjologia nazywa prawem. Perspektywa socjologiczna podkreśla, że
konsekwencje przemian społecznych widoczne są zarówno w sposobie, w jaki prawo
jest stosowane przez instytucje prawne, w tym na przykład jakie przepisy są stosowa-
ne, a jakie pozostają „martwe”, jak i które normy są przestrzegane, a które łamane.
Podkreśla się, że prawo i społeczeństwo, będąc połączone są ze sobą jak współzależne
od siebie organizmy, dwustronnie na siebie oddziaływają.

Zrozumienie prawa wyłącznie na podstawie „technik prawniczych”, bez aspektu spo-


łecznego, złożonych relacji prawa ze światem społecznym, jest właściwie niemożliwe.
Co więcej, jak wskazuje E. Durkheim1054, społeczny wymiar prawa jest nie tylko kon-
tekstem analizy, ale jest centralnym elementem prawa, jego kręgosłupem. Znając pra-
wo danego kraju, jesteśmy w stanie zrozumieć społeczeństwo i jego problemy, gdyż
w prawie odbijają się jego chronione wartości, społeczne tabu, w typach zbrodni naj-
częściej popełnianych1055.

W jaki więc sposób społeczny kontekst może wpływać na to, co ostatecznie będzie
uznane za prawo?

Odwołując się do hipotezy trójstopniowego działania prawa zaproponowanego przez


A. Podgóreckiego, można uznać, że przepis prawny oddziałuje na zachowanie spo-
łeczne poprzez trzy zmienne: znaczenie, jakie nadaje przepisowi rodzaj stosunków
społeczno-gospodarczych, w których przepis obowiązuje; typ podkultury – w ra-
mach danego ustroju społeczno-gospodarczego oraz typ osobowości adresatów pra-
wa: tu A. Podgórecki przedstawia typologie postaw, osobowości, różne typy etyki,
które mają wpływ na przestrzeganie prawa1056.

Działanie prawa jest więc zapośredniczone przez trzy zmienne: ustrój społeczny, kul-
turę grupy społecznej i osobowość samego adresata prawa1057. Te zmienne mogą się
przyczynić do przestrzegania prawa lub przeciwnie – do jego odrzucania i naruszania.

Działanie prawa można rozpatrywać z punktu widzenia różnych typów adresatów


przepisów prawa: będących organami państwowymi oraz tzw. zwykłych obywateli
niebędących organami państwowymi. Prawo to także norma prawna wraz z postawą
adresatów przepisów prawa, która wyraża wartości uczestników danej społeczności/
kultury.

1054
  E. Durkheim, O podziale pracy społecznej, red. E. Tarkowska, Warszawa 1999, s. 85.
1055
  Ibidem, s. 86 i n.; zob. także A. Kojder, Czytając Durkheima... Co klasyk socjologii ma do powiedze-
nia o prawie, w: Prawo, władza, społeczeństwo, polityka. Księga jubileuszowa profesora Krzysztofa Pałeckie-
go, Kraków 2006.
1056
  A. Podgórecki, Zarys socjologii prawa, Warszawa, 1971, s. 378–398.
1057
  Ibidem, s. 378–398.

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
354 Rozdział 13. Socjologia prawa

Na podstawie omówionych przez A. Podgóreckiego czynników można zapropono-


wać następujące ujęcia prawa oparte na pozaprawnych kategoriach.

3.1. Prawo jako fakt społeczny – prawo żywe (living law)


„Pewien chłopiec, syn zamożnych rodziców, zły uczeń, mieszkał w tej samej kamieni-
cy, w której zajmował pokój samotny kolejarz. Ten ostatni, człowiek spokojny, niewiele
zarabiający, nie odznaczał się niczym szczególnym poza tym, że pod koniec miesiąca
potrzebował zazwyczaj trochę gotówki na wódkę, którą lubił pijać w niewielkich iloś-
ciach. Chłopiec zaprzyjaźnił się z nim i dawał mu od czasu do czasu nieco pieniędzy.
Po pewnym czasie okazało się, że wychowawca owego złego ucznia zawezwał do siebie
jego ojca na wywiadówkę. Chłopiec zwrócił się do kolejarza, a ten chętnie odwzajem-
nił usługę. Po trzeciej wywiadówce jednak kolejarz wezwał do siebie chłopca i sprawił
mu lanie”1058.

Historyjka, którą otwiera A. Podgórecki książkę z socjologii prawa, choć na pozór


może wydawać się błaha, w istocie ilustruje ideę, na której opiera się istota tzw. prawa
społecznego. Analizując charakter więzi, na jakich opiera się relacja chłopca z kole-
jarzem, można zauważyć, że ani chłopiec, ani kolejarz nie mieli wiedzy prawniczej,
która kierowałaby ich zachowaniem, a mimo to w ich działaniu możemy odnaleźć
wzory zachowań, które reguluje tzw. prawo pozytywne.

Pomocne w analizie relacji pomiędzy chłopcem a kolejarzem będą odpowiedzi na


następujące pytania: czy to jest umowa prawna? Czy kolejarz miał prawo zastępo-
wać ojca? Czy nauczyciel miał prawo legitymować kolejarza? Czy kolejarz miał prawo
bić chłopca? Na jakiej zasadzie kolejarz zdecydował się na egzekucję? Jakich sankcji
obawiał się chłopiec, a jakie go spotkały? Jakie skutki spowodowało przejęcie władzy
rodzicielskiej przez kolejarza?

Jak wskazuje A. Podgórecki, umowa chłopca z kolejarzem, choć formalnie nieuza-


sadniona, opiera się na usprawiedliwionym poczuciu prawnym uzurpowania władzy
rodzicielskiej1059. Owo poczucie prawne jest tym, co intuicyjnie i spontanicznie jest
rozpoznawane w relacjach społecznych i co reguluje ludzkie zachowanie w życiu spo-
łecznym.

Pierwotnie idea „poczucia prawnego” i „żywego prawa” wyszła od E. Ehrlicha i jest


ona wiązana z powstaniem socjologii prawa. Autor ten przedstawiał prawo pozytyw-
ne jako zjawisko o ograniczonej władzy i zasięgu, nieobejmującej całej złożoności
zjawisk i problemów społecznych. W obliczu tego, jak faktycznie funkcjonują reguły

  Ibidem, s. 7.
1058

  Ibidem, s. 8.
1059

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
3. Socjologiczne koncepcje prawa 355

w społeczeństwie, prawo nie jawi się jako wyczerpująca regulacja społeczna, a wręcz
przeciwnie – często oderwana od niej martwa rzeczywistość normatywna. Z pew-
nością bezpośrednim tłem do sformułowania takiej tezy była dla Ehrlicha Bukowi-
na, gdzie – jak zauważył – prawo nie miało cech, które przypisywała mu doktryna
prawna, ale cechy przez nią nieuwzględniane. Ośrodek władzy w ówczesnym cesar-
stwie austro-węgierskim znajdował się w Wiedniu i w Budapeszcie, co było na tyle
oddalonym od Czerniowców miejscem, że echa ośrodka władzy zostały zagłuszo-
ne przez ówczesny multikulturowy klimat Czerniowców1060, współtworzony przez
kulturę ormiańską, niemiecką, żydowską, rosyjską, ukraińską, słowacką, węgierską
i cygańską. Jak pisał E. Ehrlich „(...) nawet jeśli prawo formalne funkcjonuje w kilku
krajach i w podobnej lub tej samej treści – rzeczywiste prawo może się bardzo różnić.
To samo zresztą może dotyczyć nawet jednego kraju”1061. Refleksje nad funkcjonowa-
niem prawa w Czerniowcach były zaczynem, na którym E. Ehrlich zbudował kieru-
nek zwany pluralizmem prawniczym i wytłumaczył ideę prawa żywego.

Jak wskazuje E. Ehrlich, większość praktyk społecznych odbywa się bez względu na
stopień świadomości prawnej ich uczestników, szczególnie w zakresie tych wszyst-
kich zjawisk, które można by nazwać normalnymi czy typowymi czynnościami wy-
konywanymi w danej grupie społecznej. Co więcej, praktyki niezwiązane są tylko
i wyłącznie z hermetycznymi zasadami działania danej grupy, co pokazywał przykład
multikulturowych Czerniowców, w których grupy należące do różnych kulturowych
tradycji funkcjonowały w harmonijny sposób. Próba wyjaśnienia tego fenomenu do-
prowadziła E. Ehrlicha do sformułowania idei prawa żywego (living law, Lebendes
Recht)1062. Według niej znaczna część prawa powstaje bezpośrednio w samym społe-
czeństwie w formie spontanicznego, samorzutnego porządkowania stosunków spo-
łecznych, np. stosunków własności, związków rodzinnych i małżeńskich, porządków
dziedziczenia itd.1063 Zatem punkt ciężkości prawa leży w społeczeństwie, w którym
działają jednocześnie i na siebie współoddziaływają zjawiska prawne, moralne, reli-
gijne i obyczajowe. Prawo powstaje więc w żywej teraźniejszości (living present), jako
naturalne potomstwo samego społeczeństwa1064. Jeśli zapytamy podróżnika, jakie
jest prawo kraju, który odwiedza, opowie nam o tym, co widzi dookoła, o stosunkach
rodzinnych i małżeńskich, praktykach handlowych i innych, choć nie ma on pojęcia
o faktycznych regulacjach prawnych danego kraju.

1060
  Więcej o klimacie ówczesnych Czerniowców można dowiedzieć się z książki G. Von Razzori, Gro-
nostaj z Czernopola, Warszawa, 2003.
1061
  E. Ehrlich, The Sociology of Law, w: Harvard Law Review, t. 36, nr 2, s. 97–143, za A. Kojder,
Z Czerniowców w szeroki świat... Eugen Ehrlich i narodziny idei socjologii prawa, w: Stawanie się społeczeń-
stwa. Szkice ofiarowane Piotrowi Sztompce z okazji 40-lecia pracy naukowej, red. A. Flis, Kraków 2006.
1062
  R. Cotterrell, The Sociology of Law, An Introduction, Oxford University Press, 2012, Butterworth,
London, Dublin, Edinburgh, s. 25.
1063
  A. Kojder, Verbo Eugen Ehrlih, w: Socjologia prawa. Główne problemy i postacie, red. A. Kojder,
Z. Cywiński, Warszawa 2014, s. 82.
1064
  A. Kojder, Socjologia prawa. Główne problemy..., s. 83.

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
356 Rozdział 13. Socjologia prawa

Prawo żywe jest zatem historycznie pierwsze w stosunku do prawa pozytywnego


i główna jego rola sprowadza się do zapobiegania konfliktom, a gdy te jednak powsta-
ną – do rozwiązania ich bez odwoływania się do interwencji prawa państwowego.

Jaką zatem rolę odgrywa prawo pozytywne? Według E. Ehrlicha ingeruje ono wy-
łącznie w przypadkach konfliktowych i patologicznych, czyli tam, gdzie niemożliwe
jest uregulowanie stosunków społecznych samorzutnie. Konflikty społeczne roz-
strzygane są więc przez instytucje sądowe, których to uogólnione decyzje stają się
prawem pozytywnym, dodatkowo wzmocnionym władzą ze strony przymusu pań-
stwowego. Jednakże sędzia, wydając decyzje, nie powinien kierować się monteskiu-
szowską zasadą bycia „ustami ustawy”, a twórczo współtworzyć prawo, podejmując
decyzje sądowe, biorąc pod uwagę nie tylko prawo pozytywne, ale także faktyczne
zachowania grup i zbiorowości społecznych. Tak nazwany proces stosowania prawa
E. Ehrlich nazwał teorią wolnego prawa.

Jednakże, jak podkreśla E. Ehrlich, praktyka jest odmienna i sędziowie podejmujący


decyzje na podstawie prawa pozytywnego nie rozpatrują danego przypadku w świetle
wszystkich możliwości, które przewiduje prawo, a jedynie w świetle wąskiego wycinku
regulacji, które Ehrlich nazywa (Entscheidungsnormen) „regułami do podjęcia decy-
zji” (norms for decision). O kodeksach mówił, że są jak „(...) zamknięte stawy. Zamienia
się żyjący do tej pory strumień w stojącą wodę, z której niewiele jednak dociera do
samego stawu”1065.

Prawo jest zatem, jak wskazuje E. Ehrlich, zjawiskiem o wiele szerszym niż prawo
stanowione i nie jest możliwe, by mogło ono zdominować rzeczywistość prawną. Je-
śli tak jest, to prawdopodobnie wyłącznie w świadomości samych prawników, pod-
kreśla E. Ehrlich1066. Prawo państwowe jest bardzo często irrelewantne w stosunku
do rzeczywistej struktury życia społecznego, która pozostając pod kontrolą państwa,
ma zapewnić porządek1067. Można zatem uznać, że jedynie naiwna wiara prawników
uzasadnia przekonanie, że reguły, które stosują do rozstrzygnięcia danej decyzji, są
w rzeczywistości tymi, które powinny zarządzać regulacją zachowań społecznych
i które zachowaniami społecznymi faktycznie zarządzają. Brak empirycznego po-
twierdzenia takiego stanowiska może być interpretowany na korzyść E. Ehrlicha,
który podkreśla, że reguły, które rzeczywiście kierują ludzkim zachowaniem, są pra-
wem żywym, mającym swoje źródło w społeczeństwie1068. Teza ta zilustrowana zosta-
ła przykładem relacji chłopca i kolejarza przez A. Podgóreckiego.

1065
  E. Ehrlich, The Sociology..., s. 97.
1066
  R. Cotterrell, The Sociology..., s. 25.
1067
  Ibidem.
1068
  Ibidem.

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
3. Socjologiczne koncepcje prawa 357

3.2. Law in action: norma prawa pozytywnego


+ instytucjonalny kontekst organizacyjny
„Przypuśćmy, że została wydana nowa ustawa w sposób uwzględniający wszystkie
wymogi formalne przewidziane przez instytucję tworzącą prawo. Jakie są następstwa
takiej sytuacji? Prawnicy natychmiast zasiadają do pracy by zapoznać się ze wszyst-
kimi zmianami, które wprowadza nowe prawo. Nowa ustawa jest zapewne ogłoszona
w przewidzianych do tego publikatorach, a w kolejności jej droga prowadzi do or-
ganów prawnych i administracyjnych oraz bibliotek uniwersyteckich. Przyjmijmy,
że doktryna prawna, zasady oraz pojęcia prawne są zmienione w mniejszym lub
większym stopniu w wyniku nowelizacji. Zmiany w ustawodawstwie są wprowadzo-
ne do encyklopedii prawnych i komentowane w periodykach prawniczych. Co się
dalej dzieje? Czy coś jeszcze się wydarza? Czy prawo w jakiś sposób dosięga realnego
świata poza jego formalnym i profesjonalnym wymiarem? Jeśli tak, to w jaki sposób?
Z jakim skutkiem?

Nie każde nowo wydane prawo będzie miało zastosowanie w sądzie, gdyż jest to za-
leżne od sprawy, która musi się wydarzyć w rzeczywistym świecie. Być może uregu-
lowana przez nowe prawo kwestia nie ma swojego odniesienia w świecie społecznym
lub też z zupełnie innych przyczyn sprawy nie znajdują swojego finału w sądzie. Może
żaden z prawników nie uznał ich za pasujących do nowej sprawy?

Powiedzmy jednak, że nowe prawo mogłoby być zastosowanie przez sędziego w danej
sprawie, ten jednak może odmówić jego zastosowania na rzecz innej reguły. Może
również zinterpretować je w taki sposób, że pozbawi je wszystkich lub tylko niektó-
rych skutków, które mogłyby wywołać.

Powiedzmy jednak, że sąd stosuje nowo wydane prawo w danej sprawie. Jaki będzie
efekt tego wyroku na życie poza salą sądową? Bardzo często, ku ogólnemu zdziwie-
niu, bardzo mało wiadomo sędziom i prawnikom na temat potencjalnych i faktycz-
nych skutków społecznych, jakie pociągają za sobą wydane przez nich decyzje. Być
może, co może wywoływać jeszcze większe zdziwienie, sąd nie podejmuje żadnych
prób by się dowiedzieć jakie skutki będą następstwem ich decyzji”1069.

Jak pokazuje wyżej opisany przykład, nie wiadomo, czym jest prawo, dopóki nie jest
ono zastosowane, co więcej, często nie wiemy, jakie będzie prawo nawet w danej spra-
wie, a skutki wydanych decyzji w podobnych sprawach na podstawie tej samej reguły
prawnej mogą się różnić. Jednocześnie to, co zostało ogłoszone jako prawo, wcale nie
musi nim się stać1070.

  Ibidem.
1069
1070
  Badania polskiego orzecznictwa wskazują, że stosowanie prawa europejskiego przez polskie sądy
plasowało się na poziomie 1%. Pozostałe to: standardy konstytucyjne – 7%; wewnętrzne standardy pra-
wa – 83%; standardy zewnętrzne dla prawa – 9%. Dane pochodzą z orzeczeń opublikowanych w latach

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
358 Rozdział 13. Socjologia prawa

3.2.1. Realizm prawniczy

Praktyczne ujęcie działania prawa, powstające w sądzie, jest określane jako law in
action, w przeciwieństwie do law in books, które jeszcze prawem nie jest. Przedstawi-
cielami takiego stanowiska byli głównie amerykańscy sędziowie – praktycy, nazywani
realistami prawniczymi. Ruch, określany jako „mętny, ale wpływowy”, dokonał re-
wolucji w postrzeganiu prawa na początku XX w. i jak wskazał P. Selznick, realistów
można uznać za początkową fazę kształtowania się perspektywy socjologicznej w pro-
wadzanych nad prawem badaniach.

Na pytanie, czym jest prawo, sędzia O.W. Holmes mówił: jest to „prognoza tego, co
sądy rzeczywiście robią”1071. B.N. Cardozo z kolei mówił, że jest to „zasada lub reguła
prawna na tyle ugruntowana, że umożliwia przewidywanie/prognozę popartą racjo-
nalną pewnością, że będzie ona zastosowana przez sąd”1072. W najbardziej radykalnej
formie, prezentowanej przez J. Chipmana Graya1073, nawet ustawy uchwalone przez
ciało ustawodawcze nie są prawem, ponieważ dopiero ich znaczenie i skutki zostaną
określone w sądzie podczas stosowania do konkretnego przypadku. „Cytując biskupa
Hoadley, ten kto ma absolutną władzę interpretowania tekstów prawnych (pisanych
czy niepisanych) ten jest prawdziwym prawodawcą, a nie ten kto je pierwszy napisał
czy wypowiedział”1074.

Jednakże stanowisko realistów prawniczych tłumaczy, czym jest prawo głównie z per-
spektywy sędziego, podkreślając psychologiczne aspekty podejmowania decyzji przez
sędziego, np. „teoria trawienia sędziego”. Drugim filarem analizy procesu podejmowa-
nia decyzji przez sędziego było uwzględnienie intuicji tzw. hunchu sędziego, jako rea-
gującego bardziej na fakty niż na prawo (zwrot socjologiczny). „Najpierw zapoznawa-
łem się z faktami i wtedy już wiedziałem gdzie leży sprawiedliwość (...). Dopiero później
siadałem i odwoływałem się do źródeł prawa. Co się wówczas okazywało? Zasady, które
w nich znajdowałem prawie zawsze odpowiadały mojemu poglądowi na sprawę”1075.

Perspektywa wprowadzona przez realistów prawniczych, akcentująca praktykę sądo-


wą jako centralny element procesu powstawania/stosowania prawa, otworzyła nowe
spojrzenie na badania nad faktycznym funkcjonowaniem prawa. Rozszerzenie per-
spektywy badawczej ujawniło, że wpływ na to, jak prawo jest stosowane przez sądy,
jest zależne od wielu czynników, między innymi od faktu, że sądy są instytucjami

1999–2004; próba 807 orzeczeń. K. Pałecki, Społecznie oczekiwany wzorzec orzekania sądowego, w: Sądy
w opinii społeczeństwa polskiego, red. M. Borucka-Arctowa, K. Pałecki, Sądy w opinii społeczeństwa polskie-
go, 2003, s. 149–162.
1071
  O.W. Holmes, Address, The Path of the Law, Harv. L. Rev. 10 1897, s. 457–469.
1072
  B.N. Cardozo, The growth of the law, Yale University Press 1924.
1073
  J. Chipman Gray, The nature and sources of the law, London 1921.
1074
  J. Chipman Gray, The nature and sources of law, London 1909, s. 119–120.
1075
  J. Frank, Law and the Modern Mind, New Brunswick and London 1930, s. 104.

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
3. Socjologiczne koncepcje prawa 359

poddanymi wpływowi określonego kontekstu organizacyjnego. Analiza faktycznego


funkcjonowania prawa, badającego law in action z punktu widzenia socjologii orga-
nizacji przedstawia prawo jako zależne od kontekstu instytucjonalno-organizacyjne-
go czy nieformalnych reguł.

3.2.2. Instytucjonalno-organizacyjny wymiar prawa

Tak jak socjologia analizuje strukturę społeczeństw, tak samo patrzy na prawo przez
pryzmat instytucji, które je tworzą. Te zaś działają według pewnych wzorców i ról:
legislatorów, sędziów, urzędników administracyjnych, policjantów. Każdy z nich wy-
konuje swoje działanie według przypisanych obowiązków w kontekście danej insty-
tucji prawnej. Jednakże za procedurami, które tworzą instytucje, stoi zarówno kultu-
ra, a wraz z nią określone wartości realizowane przez aktorów działających w danej
instytucji, oraz ideologia funkcjonowania danej instytucji1076.

Według ujęcia instytucjonalizmu socjologicznego wymiar instytucjonalny ma rów-


nież wpływ na ostateczny kształt tego, co staje się prawem. Społeczne cechy działania
instytucji będą na przykład przejawiały się we wspólnie podzielanym rozmienieniu
tego, jak się „załatwia się sprawy”1077. Dlatego system symboli i skryptów oraz moral-
nych wzorów tworzy ramy interpretacyjne, nadające znaczenie określonemu działa-
niu w ramach danej instytucji1078. Wiele instytucjonalnych procedur jest wdrażanych
według charakterystycznych dla danej kultury specyficznych praktyk, utrzymywa-
nych mitów czy ceremonii, które są przyjmowane przez instytucje w drodze niefor-
malnych praktyk1079.

Nowy instytucjonalizm, znosząc podział na instytucje i ich strukturę organizacyjną


oraz kulturę (rozumianą jako podzielane wartości i postawy1080), proponuje ujęcie,
w którym te dwa elementy są różnymi stronami tego samego medalu. W konsekwen-
cji zachowanie pracowników instytucji nie jest wyłącznie motywowane formalnymi
regułami jej działania, ale również tym, jak pracownicy wyobrażają sobie odgrywane
przez siebie role. Oznacza to, że pracownicy również mają wpływ na to, jak dane
instytucje funkcjonują, czyli mamy do czynienia z dwukierunkowym działaniem in-
stytucji i kierującymi nimi aktorów1081.

1076
  J. Trevino, The Sociology..., s. 1–2.
1077
  K. Thelen, Historical Institutionalism in Comparative Politics, Annual Review of Political Science
2, 1999, s. 386.
1078
 P.A. Hall, R.C.R Taylor, Political Science and the Three New Institutionalism, Political Studies
44 (5) 1996, s. 947.
1079
  J.W. Meyer, Brian Rowan, Institutional Organizations: Formal Structure as Myth and Ceremony,
American Journal of Sociology 83, 1977, s. 340–363.
1080
  G. Almond, S. Verba, The Civic Culture, Boston, Little Brown 1963, P.A. Hall, Governing the Eco-
nomy, Oxford, Polity 1986, ch. 1.
1081
  P. Berger, T. Luckmann, The Social Construction of Reality, New York, Anchor 1966.

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
360 Rozdział 13. Socjologia prawa

To, jak działają sądy, będzie więc zależeć od kontekstu organizacyjnego i kultury in-
stytucjonalnej sądów, czyli tego, jak sędziowie myślą o odgrywanej przez siebie roli.
Z pewnością edukacja prawnicza jest bezpośrednio odpowiedzialna za ideologiczną
podstawę, kształtującą wyobrażenia prawników co do misji uczestnictwa w porządku
prawnym1082, ale również wewnętrzny kontekst organizacyjny samych sądów: zasady
promocji sędziów, obłożenie sprawami itd.

Powołując się na badania socjologów, które wykazują, że najczęściej stosowane źród-


ła podejmowanych decyzji to wewnętrzne standardy dla prawa1083, wnioskuje się, że
polscy sędziowie nie mają tendencji do wydawania kontrowersyjnych decyzji. Można
z tego także wyciągnąć wnioski, jak sędziowie postrzegają swoją rolę w wymiarze
sprawiedliwości, która głównie sprowadza się do korzystania z black letter law aniżeli
z możliwości współkształtowania porządku prawnego dworkinowskiego Herkulesa.

Teza o społecznym i instytucjonalnym kontekście, warunkującym ostateczny kształt


prawa, nie da się sprowadzić do stanowiska realistów prawniczych, twierdzących, że
praktyka prawnicza, nazywana przez nich law in action, jest tym, co ostatecznie sta-
nowi prawo. Perspektywa realistów prawniczych jest bardzo bliska socjologicznej idei
badania prawa w praktyce, szczególnie że przyjmuje perspektywę relacyjną, badając
prawo jako normę prawną wraz z wpływającym na nią faktem psychologicznym lub
faktem społecznym. Jednakże perspektywa funkcjonowania instytucji w kontekście
ich organizacji i nieformalnych reguł, którymi się kierują, daje pełniejsze rozumienie
tego, co ostatecznie staje się prawem.

3.3. Prawo pozytywne + kultura prawna


(postawy wyrażające wartości)
Kolejną zmienną, która ma wpływ na prawo, jest kontekst kulturowy, który wyraża
się w postawach uczestników porządku prawnego do prawa pozytywnego. Członko-
wie społeczeństwa jako adresaci norm prawnych przyjmują wobec prawa określone
postawy, ujawniając przez to swoje wartości i oceny względem norm prawa pozy-
tywnego. To, co socjologia będzie nazywać prawem, w tym ujęciu będzie składało się
z normy prawa pozytywnego wraz z określoną postawą jej adresata, będącą przeja-
wem świadomości prawnej.

Postawa wobec prawa definiowana jest jako „ogół względnie trwałych dyspozycji
do określonego oceniania norm prawnych, emocjonalnego reagowania w odniesie-
niu do tych norm, opartych na przekonaniach dotyczących prawa i jego własności,

1082
  Zob. więcej D. Kennedy, Legal education and the reproduction of hierarchy, Journal of Legal Edu-
cation 1982, s. 591–615.
1083
  K. Pałecki, Społeczne..., s. 149–162.

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
3. Socjologiczne koncepcje prawa 361

połączonych z względnie trwałymi dyspozycjami do zachowania się w sytuacjach re-


gulowanych przez normy prawne”1084.

W literaturze wyróżniane są następujące elementy, które składają się na postawę wo-


bec prawa: komponent poznawczy, który sprowadza się do wiedzy o prawie, kompo-
nent emocjonalno-oceniający (tzw. afektywny), który jest oceną prawa, oraz kom-
ponent behawioralny (tzw. czynnościowy) polegający na gotowości do określonego
zachowania się wobec prawa1085.

L. Petrażycki wyróżnił dwa rodzaje postaw wobec prawa: zasadniczą, sprowadzającą


się do legalizmu, oraz celowościową, opartą na konformizmie lub oportunizmie1086.

Postawa zasadnicza opiera się na posłuchu dla norm, głównie z uwagi na poszanowa-
nie autorytetu, nawet gdy ocena danej normy jest negatywna. W przypadku konfliktu
adresata, wyrażającego się w wewnętrznym braku akceptacji dla normy, nie przewidu-
je się jakiejkolwiek polemiki z autorytetem.

Legalizm jest więc definiowany jako gotowość posłuchu wszelkim normom danego
systemu, niezależnie od ich treści, a wyłącznie ze względu na to, że są normami praw-
nymi. Prawo i ład społeczny traktowane są tu jako pozytywne wartości, zapewniające
ochronę i bezpieczeństwo.

Legalizm nie jest jednak zjawiskiem jednorodnym i w literaturze przedmiotu wyróż-


nia się następujące rodzaje legalizmu: legalizm materialny, czyli przestrzeganie norm
ze względu na to, że są słuszne; legalizm formalny, polegający na przestrzeganiu norm
ze względu na to, że należą do systemu prawa obowiązującego; czy też legalizm instru-
mentalny, polegający na przestrzeganiu norm ze względu na to, że spełniają ważne
społecznie cele1087. Wyróżnia się też legalizm krytyczny, w którym akceptacji prawa
jako najważniejszego sposobu harmonizacji zachowań w społeczeństwie oraz regula-
cji stosunków między władzą a obywatelami towarzyszy krytyczna refleksja i w kon-
sekwencji postulaty zmiany prawa. Legalizm krytyczny nie będzie więc kontestował
prawa jako takiego, ale wskazywał legalnymi środkami potrzebę jego zmiany1088.

Postawa celowościowa, według ujęcia L. Petrażyckiego, wyraża się w tym, że norma


prawna nie jest traktowana jako cel sam w sobie, ale jako środek do celu. Wyraża się
to w przestrzeganiu danej normy, jednak tylko wtedy, gdy zapewnia ona osiągnięcie

1084
  G. Skąpska, Społeczne podłoże postaw wobec prawa, Wrocław–Warszawa–Poznań–Łódź 1981.
1085
  S. Nowak, T. Mądrzycki, S. Mika, Postawy wobec prawa. Leksykon socjologii prawa, s. 227 (cyt. za
M. Stefaniuk).
1086
  L. Petrażycki, cyt. za M. Stefaniuk, Postawy..., s. 229.
1087
  A. Cohen, Delinquent Boys; The Culture of the Gang, London 1955, cyt. za M. Stefaniuk, Postawy...,
s. 229–230.
1088
  G. Skąpska, Społeczne podłoże postaw wobec prawa, Wrocław–Warszawa–Poznań–Łódź 1981.

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
362 Rozdział 13. Socjologia prawa

pożądanego przez adresata normy celu. Odpowiednikiem postawy celowościowej jest


konformizm oraz oportunizm.

Konformizm polega na dostosowaniu swojego zachowania lub poglądów do zacho-


wań i postaw innych ludzi: dominujących w otoczeniu lub z którymi dana osoba się
identyfikuje. Konformista nie odnosi się do prawa, ale postaw innych ludzi, którzy
przestrzegają prawa. W postawie konformistycznej akcentuje się element naśladowni-
ctwa oraz potrzebę akceptacji jako motywację do działania1089. W literaturze wyróżnia
się dwa rodzaje konformizmu: wewnętrzny, kiedy to postawa przestrzegania normy
polega na zgodności wartości wewnętrznych z wartościami systemu, oraz konfor-
mizm zewnętrzny, który polega na postawie przestrzegania normy bez jej zewnętrznej
akceptacji.

Oportunizm z kolei opiera się na rachunku zysku i strat, materialnych, politycznych


czy też prestiżowych odnośnie do gotowości przestrzegania norm. Legislator często
przewiduje wysokie kary w regulacjach, biorąc pod uwagę dokonywane kalkulacje
odbiorców prawa.

Analizując postawy wobec prawa w danej społeczności, można określić zarówno po-
ziom świadomości prawnej, jak i rodzaj kultury prawnej, która jest charakterystyczna
dla danej społeczności w danym czasie. Badania postaw społeczeństwa polskiego były
prowadzone wielokrotnie przez socjologów prawa. Pierwsze badania dotyczące lega-
lizmu prawnego przeprowadzone zostały przez A. Podgóreckiego w 1964 r. – bezwa-
runkowe przestrzeganie prawa wyraziło 45% badanych. Wyniki wskazujące poziom
legalizmu w kolejnych latach w Polsce wynosiły: 1988 – 27%; 1990 – 28%; 1992 – 33%;
1993 – 43%; 1994 – 43%; 1995 – 49%; 1996 – 42%; 2007 – 66% respondentów CBOS1090.

Dla porównania poziom legalizmu w Japonii w latach 90. deklarowało 73% badanych,
w Niemczech z kolei 66% badanych, natomiast 51% Amerykanów1091.

Jak podkreśla A. Podgórecki, z dużym indywidualizmem obywateli społeczeństwa


polskiego wiąże się również cecha instrumentalizmu1092, która z pewnością wpływa
na poziom legalizmu w polskiej kulturze prawnej, reagując na zmieniające się oko-
liczności społeczno-polityczno-ekonomiczne.

1089
  Powołane za M. Stefaniuk, Postawy..., s. 231–232.
1090
  Badania CBOS cyt. za M. Stefaniuk, Postawy..., s. 231.
1091
  Ibidem.
1092
  A. Podgórecki, Polish society, Praeger Publishers 1994.

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
3. Socjologiczne koncepcje prawa 363

3.4. Prawo jako przeżycie psychologiczne (L. Petrażycki)


L. Petrażycki za A. Podgóreckim nazywany bywa późno odkrytym1093 ojcem socjo-
logii prawa. Prekursorski charakter idei prawa intuicyjnego1094 oraz psychologicznej
teorii prawa z pewnością sytuuje go wśród protagonistów wielopłaszczyznowego my-
ślenia o prawie. Jego psychologiczna teoria prawa, mimo że powstała na początku
XX w., do dziś inspiruje zwolenników zewnętrznej integracji prawoznawstwa, a teza
L. Petrażyckiego, że „stanowisko psychologiczne powinno stanowić podstawę prawo-
znawstwa”, jest do dziś obca pozytywistycznemu myśleniu.

Pomimo że L. Petrażycki sformułował swoją koncepcję prawie sto lat temu, co dla
psychologii jest czasem radykalnego postępu, to można uznać, że współczesne bada-
nia neurobiologii wskazują na potwierdzenie generalnych intuicji L. Petrażyckiego.
Dominujący paradygmat myślenia, oparty na kartezjańskim rozdziale racjonalno-
ści i emocjonalności, został zakwestionowany, a neuronauka dostarczyła dowodów
w obronie emocjonalnych podstaw ludzkiego działania, czyniąc z niego swoją naczel-
ną tezę1095. Neurobiologia dysponuje narzędziami, które pozwalają o wiele precyzyj-
niej wyjaśnić emocjonalne podstawy ludzkich działań i przez to uaktualnić pewne
elementy teorii Petrażyckiego (np. teorie emocji), jednocześnie potwierdzają jej re-
wolucyjny charakter. Współczesna narracja prawna w dalszym ciągu opiera się na
kartezjańskim rozdziale emocji i racjonalności, odwołując się w pierwszym rzędzie
do racjonalnych postaw ludzkiego działania, zaś emocje traktując, zgodnie z karte-
zjańską terminologią, jako dzikie i irracjonalne.

L. Petrażycki, podobnie jak E. Ehrlich, sprzeciwiał się wąskiemu ujęciu prawa, rozu-
mianemu jako zbiór zakazów i nakazów1096, które postrzegane są wyłącznie jako re-
guły zewnętrzne wobec człowieka. Budując psychologiczną teorię prawa, wskazywał,
że prawo i moralność to przeżycia wewnętrzne jednostki, sprowadzające się do emo-
cji, które aktualizują się w zależności od faktu ich doznawania przez poszczególne
jednostki1097. Aby w naszym umyśle zrodziło się przekonanie, że jesteśmy do jakichś
działań zobowiązani lub uprawnieni, nie musi istnieć władza państwowa czy poli-
tyczna. Jeśli to przeżycie prawne odnosi się do faktów normatywnych (ustaw, decyzji
1093
  L. Petrażycki pisał po rosyjsku – w języku, który wówczas skazywał go na izolację naukową. Po-
nadto okoliczności historyczne nie sprzyjały rozprzestrzenianiu się dzieł Petrażyckiego w Europie. Jego
podręczniki zostały zgubione w czasie wojny oraz skradzione z jego mieszkania w Warszawie. J. Lande
zwykł mówić, że nad twórczością Petrażyckiego działa „opaczność”, nie „Opatrzność”.
1094
  Zob. więcej A. Podgórecki, Unrecognized Father of Sociology of Law: Leon Petrażycki: Reflections
based on Jan Gorecki’s Sociology and Jurisprudence of Leon Petrażycki, w: Law & Society Review, Vol. 15,
No. 1 (1980–1981), s. 183–202.
1095
  Zob. A.R. Damasio, Błąd Kartezjusza: emocje, rozum i ludzki mózg, Poznań 1999.
1096
  L. Petrażycki nazywał je wręcz idiotyzmem prawnym, a twierdzenie, że prawo nie jest czymś ze-
wnętrznym wobec człowieka, jest tworzeniem emocjonalnych fantazmatów; zob. więcej A. Kojder, Verbo
L. Petrazycki, w: Socjologia..., s. 288–291.
1097
  L. Petrażycki, Wstęp do nauki prawa i moralności: podstawy psychologii emocjonalnej, Warszawa
1959, s. 5–123.

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
364 Rozdział 13. Socjologia prawa

sądu itp.), to mamy do czynienia z prawem pozytywnym. Brak takiego powiązania


odsyła do prawa intuicyjnego1098. Prawo jest więc specyficzną formą przeżyć upraw-
nień i obowiązków, z których tylko część jest sformalizowana w postaci prawa pozy-
tywnego, pozostałe natomiast oparte są na intuicyjnym przekonaniu o konieczności,
czy też możliwości podjęcia jakiegoś działania. Prawo w jego ontologicznej formie ma
więc postać przeżycia psychicznego (jako emocje i impulsje), w formie emocjonal-
nego przeżycia imperatywno-atrybutywnego, zakładającego dwustronną korelację
obowiązku z uprawnieniem1099.

Podstawą dla rozróżnienia dla dwóch rodzajów prawa jest tylko i wyłącznie rodzaj
wyobrażenia uzasadnienia danych norm. Jeśli więc podmiot odczuwa emocje impe-
ratywno-atrybutywne, bez związku z faktem prawotwórczym, to mamy do czynienia
z prawem intuicyjnym. Z kolei treść prawa intuicyjnego ma charakter indywidualnie
zmienny i zależy od „warunków indywidualnych” i okoliczności życia danego czło-
wieka, od jego charakteru, wychowania, statusu społecznego, rodzaju wykonywanej
pracy. „Jest to prosta konsekwencja psychologicznego poglądu na prawo. każde zjawi-
sko psychiczne zachodzi w psychice danej osoby i tylko w niej...”1100.

W związku z tym to przeżycie prawne będzie decydowało, z jakim rodzajem prawa


mamy do czynienia. Petrażycki wyróżniał więc w ramach przeżyć prawnych prze-
życia prawa pozytywnego i przeżycia prawa intuicyjnego. Przeżycia prawa pozy-
tywnego mają miejsce wtedy, gdy człowiek ma wyobrażenie, że norma prawna jest
rezultatem decyzji zewnętrznej i jest świadomy faktów normatywnych, na których
się opiera. Z kolei przeżycia prawa intuicyjnego to wszelkie pozostałe emocje, które
motywują ludzkie działanie. W związku z tym wyróżniał podział prawa na prawo
pozytywne i prawo intuicyjne.

Prawo pozytywne ma miejsce wtedy, gdy jego treść da się ustalić w drodze zewnętrz-
nych faktów prawnych, ma ono charakter szablonowy, wyraża się za pomocą katego-
rii ogólnych i abstrakcyjnych. Prawo pozytywne nie nadąża jednak za zmieniającym
się życiem i jest wobec niego wtórne.

Prawo żyjące – intuicyjne – prawo istnieje w związkach między ludźmi i wyraża się
w codziennym życiu: niekonfliktowych umowach, transakcjach, ofertach, ustalaniu
terminów, warunków płatności, ugody itd. Działa w każdej chwili, w codzienności,
w rozmaitych kontekstach społecznych, a nie tylko w sądach. Różne rodzaje elemen-
tów, takie jak: opinia wzajemna, wielostronne oczekiwania, poczucie wzajemności,
reguła do ut des, obawa zemsty, nacisk moralny lub fizyczny powodują, że członkowie
grup zachowują się konformistycznie, bez potrzeby uciekania się do prawa.

1098
  Ibidem, s.190–200.
1099
  Ibidem, s. 238–248.
1100
  Ibidem, s. 238–248.

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
3. Socjologiczne koncepcje prawa 365

Prawo intuicyjne może pozostawać w zgodności, konflikcie lub otwartym konflikcie


(rewolucja) z prawem pozytywnym. Większość spraw codzienności jest załatwiana
jednak bez użycia prawa, choć zgodnie z jego wskazówkami. Sięgnięcie do prawa po-
zytywnego i autorytetu ma miejsce wtedy, gdy mechanizmy wewnątrzgrupowe (kon-
trola społeczna) działają mniej sprawnie. Wtedy to rodzi się potrzeba użycia prawa.
L. Petrażycki podkreślał jednak, że musi istnieć zgodność treści co do naczelnych
zasad prawa intuicyjnego i pozytywnego, gdyż na tym opiera się porządek prawny.

L. Petrażycki uznawał za prawo to, co prawnicy za prawo nie uznawali: reguły gier, prze-
pisy przyzwoitości, dobrego wychowania, etykiety, zasady przyjaźni, współżycia domo-
wego, prawo organizacji przestępczych, prawo działające w psychice grup religijnych.

3.5. Prawo jako suma reguł prawa oficjalnego


i nieoficjalnego (A. Podgórecki)
Koncepcja prawa A. Podgóreckiego, który kontynuuje socjologiczną intuicję, że pra-
wo jest zjawiskiem pluralistycznym, a prawo pozytywne to zaledwie część tego, co
można nazwać prawem, jest jednocześnie podsumowaniem dotychczas omówionych
stanowisk.

Dokonane przez A. Podgóreckiego połączenie prawa pozytywnego z jego pozapraw-


nym otoczeniem wskazuje, że czynniki wsparcia konkretnych norm prawa pozy-
tywnego mogą iść z zewnątrz, a nie z wewnątrz, czyli samych norm. Wskazuje tym
samym, że prawo nie jest zamkniętym zjawiskiem, ale jest uzależnione od innych sił
społecznych, będących wypadkową szerszych zjawisk i procesów społecznych. Prawo
powinno być zatem postrzegane jako suma prawa pozytywnego wraz z pozaprawny-
mi społecznymi czynnikami na niego oddziaływającymi, które A. Podgórecki nazy-
wa prawem oficjalnym i nieoficjalnym.

3.5.1. Prawo oficjalne i prawo nieoficjalne

Prawo to mixtum compositum, byt niejednorodny o charakterze formalnym i nie-


formalnym, w którym zintegrowane, współistniejące schematy relacji opierają się na
regule do ut des (zasada wzajemności)1101. Prawo oficjalne to prawo stanowione lub
uznawane przez władze, dysponujące przemocą narzucenia swojej woli, jeśli chodzi
o treść i stosowanie1102.

1101
  J. Winczorek, Adama Podgóreckiego koncepcja prawa totalitarnego i posttotalitarnego, w: Idee na-
ukowe A. Podgóreckiego, Warszawa 2009, s. 205.
1102
  A. Podgórecki, A Sociological Theory of Law, (n. 27), s. 100.

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
366 Rozdział 13. Socjologia prawa

Prawo nieoficjalne, jako idea oryginalnie pochodząca od L. Petrażyckigo i E. Ehr-


licha1103, występowało pod wieloma nazwami, np. jako prawo niepisane czy też nie-
formalne, prawo żywe (living law), prawo intuicyjne czy też prawo zwyczajowe (folk
law). Przejawia się ono w interakcji nieformalnie kształtowanych postaw w prze-
strzeni społecznej (informal attitudinal compulsions)1104. Na podstawie tak ukształ-
towanych relacji, gdzie wzajemne uprawnienia i obowiązki są wiążące dla obu stron
biorących, odbywa się udział w interakcji społecznej. Nie ma tu znaczenia, jakie są
obowiązujące normy prawa oficjalnego, wspierane przez aktualnie zarządzający au-
torytet państwowy1105. Zachowania, będące wynikiem reguł nieformalnych, są więc
postrzegane wyłącznie jako efekt wewnętrznych motywacji adresatów.

3.5.2. Relacja prawa oficjalnego i nieoficjalnego

A. Podgórecki wskazuje na wagę odpowiedniej relacji pomiędzy prawem oficjalnym


a nieoficjalnym1106. W relacjach między tymi dwoma porządkami zauważalna jest
następująca tendencja: im większa zgodność pomiędzy nimi, tym większa integracja
społeczna i większa skuteczność prawa; im mniejsza zgodność pomiędzy dwoma po-
rządkami, tym mniejsza integracja, a zarazem skuteczność prawa.

Jeśli wzajemność jest zachwiana, to zachwianiu ulega integracyjna funkcja prawa,


a życie społeczne nabiera cech anomii. Ponadto niezgodność między prawem oficjal-
nym a nieoficjalnym pociąga pytania o konsekwencje niezgodności między narzu-
conym porządkiem prawnym a porządkiem wytworzonym spontanicznie. W kon-
sekwencji rzuca to nowe światło na granice funkcjonowania porządku prawnego
pozbawionego sensu dla jego uczestników. Problem niezgodności prawa oficjalnego
i nieoficjalnego prowadzi Podgóreckiego do pytania o formy legitymizacji porządku
społecznego i w jego ramach porządku prawnego, czyli odpowiedzi na pytanie, dla-
czego ludzie przestrzegają prawa, nie zgadzając się z nim na poziomie ich własnych
głębokich przekonań1107. Innymi słowy, pokazuje, że postawa legalistyczna wobec
prawa może być formą dezintegracji społecznej.

W efekcie koncepcja prawa jako wspólnoty reguł formalnych i nieformalnych do-


prowadza do rehabilitacji prawa i staje się ono podstawową formą więzi społecznych,
decydującą o istnieniu lub nieistnieniu społecznego życia ludzi. Skoro prawo nie jest

1103
  A. Podgórecki, Intuitive Law versus Folk Law, w: People’s Law and state law, red. A. Allott and
G.R. Woodman, De Gruyter 2011, s. 71–72.
1104
  A. Podgórecki, Intuitive Law versus Folk Law, Zeitschrift fur Rechtssoziologie, no. 1 (3), 1982,
s. 74–81.
1105
  A. Podgórecki, A Sociological Theory..., s. 71–72.
1106
  A. Podgórecki, Intuitive..., s. 71–72.
1107
  Perwersyjne formy legitymizacji władzy omówione przez A. Podgóreckiego, w: Different Types of
Legitimacy, Ottawa, Department of Sociology and Antrophology, Carleton University, s. 34.

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
4. Podsumowanie 367

wyłącznie złożone z reguł formalnych i narzucone z góry, a działa również na zasadzie


wzajemności, w konsekwencji staje się ono czynnikiem integrującym społeczeństwo.
Co więcej, będzie centralnym elementem życia społecznego, wokół którego mogą się
budować inne stosunki społeczne.

Propozycja A. Podgóreckiego wychodzi naprzeciw pytaniu zadawanemu przez pierw-


szych socjologów: K. Marksa, M. Webera i E. Durkheima, o więzi łączące ludzi w spo-
łeczeństwie nowożytnym i rolę, jaką może w tym procesie odegrać prawo. Pierwsi
socjologowie wskazywali na pozaprawne czynniki integralności systemu społeczne-
go – K. Marks (ekonomia), M. Weber (racjonalność), E. Durkheim (forma solidarno-
ści społecznej). Odpowiedź dostarczona przez A. Podgóreckiego, rehabilitująca rolę
prawa, wskazuje, że prawo może pełnić funkcję koherencyjną w społeczeństwie, pod
warunkiem spójnego funkcjonowania porządku formalnego i nieformalnego, zacho-
wującego relacje zgodności. Przeciwnie zaś prawo, którego adresatami są odbiorcy
wyrażający głównie postawę legalistyczną, nie jest w stanie zapewnić koherencji spo-
łecznej.

4. Podsumowanie
Przedstawione powyżej socjologiczne interpretacje prawa pokazują je jako zjawisko,
na które czynniki pozaprawne mają nieunikniony wpływ. Prawo to nie tylko zespół
reguł prawa pozytywnego należących do danego systemu prawa, ale również regu-
ły społeczne, które wspierają bądź wypierają reguły prawa pozytywnego. Ponadto,
jak podkreśla socjologia prawa, sądowe stosowanie prawa, często traktowane jako
centralny element praktyki prawniczej, nie wyczerpuje się w zjawisku, które nazywa
prawem. Należy pamiętać o tym, że centrum życia prawnego nie toczy się w sądach,
ale w społeczeństwie w postaci typowych przypadków, które działają bezkonfliktowo
według zorganizowanych przez społeczeństwo reguł.

Podkreślając, że prawo nie jest zjawiskiem zamkniętym, poszukiwania socjologów


prawa zmierzały do integrowania prawa pozytywnego z elementami pozaprawnymi,
jak to jest widoczne w bardzo zbieżnych w tej kwestii koncepcjach E. Ehrlicha i L. Pe-
trażyckiego czy A. Podgóreckiego. Ostatecznie jednak to u A. Podgóreckiego można
dopatrywać się dokonania takiej właśnie integracji, w której włączył on to, co przez
jego poprzedników nazywane było prawem intuicyjnym czy prawem społecznym, do
zaproponowanej przez siebie koncepcji prawa.

W konsekwencji nie można również pominąć wpływu, który socjologia prawa wy-
warła na jurysprudencję. Wskazując na konieczność uwzględniania kontekstu spo-
łecznego w badaniach nad prawem, socjologia prawa demaskuje ukrywany przez po-
zytywizm prawniczy wpływ kontekstowych czynników na funkcjonowanie prawa.
Wizja prawa pozostającego pod wpływem rozmaitych czynników: historycznych,

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
368 Rozdział 13. Socjologia prawa

kulturowych, politycznych, religijnych, ekonomicznych czy ruchów i trendów spo-


łecznych, kwestionuje tezy dotyczące autonomicznego charakteru prawa, jego neu-
tralności i obiektywności czy jego zdeterminowanego charakteru. W efekcie, wyka-
zując wiele niedoskonałości pozytywizmu prawniczego, przyczyniła się do załamania
dominującego paradygmatu w myśleniu o prawie.

Prowadzone przez socjologię badania „prawa w działaniu”, nie zaś „prawa w książ-
kach” stworzyły obraz funkcjonowania prawa w jego realnym faktycznym kształcie
i zmieniły jego obraz na zawsze. Odtąd poszukiwania odpowiedzi na pytania prawne
nie mogą zostać ograniczone wyłącznie do prawa pozytywnego.

Główne tezy

– Socjologiczne ujęcie prawa obejmuje „prawo w relacji”, badając jego zależność


od elementów pozaprawnych: kontekstu społecznego, kulturowego, politycznego,
ekonomicznego, czy też czynników organizacyjnych danych instytucji czy psy-
chologicznych stosującego prawa, w związku z czym socjologia prawa zajmuje się
badaniem zależności między dwoma czynnikami: prawnym i pozaprawnym;
– Prawo żywe – prawo rodzi się w spontanicznej interakcji społecznej, która jest in-
tuicyjnie rozpoznawana przez jej uczestników, centrum życia prawnego nie toczy
się w sądach, ale w społeczeństwie;
– Prawo jako przeżycie psychiczne – prawo jest wewnętrznym faktem psycholo-
gicznym, rozpoznawanym przez introspekcję. Jest formą emocjonalnego przeży-
cia imperatywno-atrybutywnego, zakładającego dwustronną korelację obowiązku
z uprawnieniem;
– Law in action – prawo powstaje w wyniku procesu sądowego stosowania prawa
w odróżnieniu od law in books, które prawem jeszcze się nie stało.

Przykładowe pytanie:

Art. 23 k.r.o:
Małżonkowie mają równe prawa i obowiązki w małżeństwie. Są obowiązani do
wspólnego pożycia, do wzajemnej pomocy i wierności oraz do współdziałania dla
dobra rodziny, którą przez swój związek założyli1108.

Analiza orzecznictwa sądowego wskazująca na wykładnię tego przepisu ujawnia,


że obowiązki kobiety i mężczyzny, pomimo zapisu o ich równości, są interpretowa-
ne odmiennie1109. Obowiązki kobiet są sformułowane pozytywnie, gdyż powinny
one: dbać o dzieci i innych członków rodziny, wykonywać prace domowe (sprzątać,

1108
  Artykuł 23 k.r.o.
  M. Fuszara, Rodzina w sądzie, Warszawa 1994, s. 210.
1109

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
4. Podsumowanie 369

gotować, prać)1110. Natomiast obowiązki mężczyzny są formułowane negatywnie: nie


powinien on nadużywać alkoholu, znęcać się nad żoną i dziećmi, zdradzać żony1111.

Pytanie: Podaj argumenty odwołujące się do pozaprawnych czynników wpływają-


cych na sądową wykładnię art. 23 k.r.o.

  Ibidem.
1110

  Ibidem.
1111

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
370

Rozdział 14

ETYKA ZAWODOWA*

Rozdziały podręcznika przedstawiające zagadnienia związane z wykładnią i stoso-


waniem prawa zwracają uwagę na znaczący wpływ procesów wartościowania i oce-
niania na ustalanie zarówno treści norm prawnych, jak i kwalifikowanie określonych
stanów i zdarzeń jako relewantnych prawnie, rodzących skutki prawne. Jest to jeden
z czynników, które skłaniają do zainteresowania się osobami zawodowo zajmującymi
się stosowaniem prawa nie tylko z punktu widzenia ich kompetencji merytorycz-
nych, ale również kwalifikacji moralnych, a w konsekwencji do stawiania wymagań
o charakterze etycznym, zarówno na etapie naboru kandydatów do zawodu, jak
i w toku jego wykonywania. Jak wskazuje się w literaturze, zachowywanie określo-
nych zawodowych standardów etycznych nie jest przy tym tylko kwestią prawidłowe-
go wykonywania zawodu prawnika, ale wręcz warunkiem rozumienia prawa i sku-
tecznego uczestniczenia w procesach jego stosowania, rozpoznawalności prawnych
instytucji i umiejętności posługiwania się nimi1112. Spór o to, jaka jest treść prawa,
jakie i dla kogo wynikają z niego obowiązki czy uprawnienia, odbywa się w ramach
prowadzonego między prawnikami dyskursu, a jego reguły są określone także przez
etyki prawnicze, które regulują przykładowo takie zagadnienia, jak: ograniczenia
wynikające z tajemnicy zawodowej, dopuszczalność posługiwania się określonymi
argumentami, obowiązki względem klienta, nakaz zachowania bezstronności przez
arbitra, niezależność i wiele innych. W konsekwencji etyce zawodowej może zostać
przypisana podwójna rola. Jedna polega na funkcji kontrolnej, normy etyki zawodo-
wej służą jako kryterium oceny poprawności zachowań przedstawicieli określonej
profesji (uprzednio je wyznaczając), zapewniają standaryzację tych zachowań. Druga
jest znacznie bardziej wyrafinowana: poddani etycznym ograniczeniom prawnicy,
w prowadzonym dyskursie, decydują poprzez interpretację o treści prawa, zaś legity-
mowane są wyłącznie te rezultaty, które zostały osiągnięte z zachowaniem wartości
i zasad regulujących wykonywanie zawodów1113.

* Autorką rozdziału 14 „Etyka zawodowa” jest dr Iwona Bogucka.


1112
  Por. M. Zirk-Sadowski, Prawo a uczestniczenie w kulturze, Łódź 1998, s. 78–80.
1113
 O relacjach pomiędzy teoretycznymi modelami prawa a etyką prawniczą por. P. Skuczyński, Status
etyki prawniczej, Warszawa 2010, s. 227–294.

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
1. Etyka prawnicza 371

Ważne jest, aby osoby aspirujące do wykonywania któregoś z zawodów prawniczych


już na etapie edukacji miały zarówno świadomość obowiązków i ograniczeń wyni-
kających z norm etyki zawodowej, jak i znajomość źródeł tych norm, ich charakteru
oraz sposobów rozwiązywania dylematów etycznych pojawiających się w praktyce
zawodowej, a także celów, jakim te ograniczenia i obowiązki służą.

1. Etyka prawnicza
Termin „etyka prawnicza” jest używany dla oznaczenia dyscypliny teoretycznej, któ-
rej przedmiotem są normy etyki zawodowej prawników. Jest to zatem pojęcie szersze
niż etyka zawodów prawniczych, albowiem obejmuje także refleksję nad statusem
norm etyki zawodowej, ich relacje do norm etyki pozazawodowej (ogólnej) i norm
prawnych, próbuje budować teorie etyki zawodowej w nawiązaniu do ogólnych teorii
etycznych oraz w relacji do różnych teorii prawa, a także wyjaśniać genezę norm ety-
ki zawodowej poprzez odniesienie do warunkujących je czynników i określać funkcje
norm etyki zawodowej w praktyce stosowania prawa1114. Pod względem podmioto-
wym obejmuje ona przedstawicieli poszczególnych zawodów prawniczych, niekiedy
rozszerza się jednak jej zakres podmiotowy, postulując objęcie refleksją także po-
winności etycznych prawników niewykonujących typowych zawodów prawniczych,
w tym nauczycieli akademickich i doradców oraz ekspertów władz publicznych,
a także studentów prawa1115. Pod względem przedmiotowym rozważania obejmują
zarówno powinności i wartości utożsamiane z wartościami moralnymi, jak i nor-
my o innym charakterze – prawnym czy technicznym, związane z wykonywaniem
czynności zawodowych. W pierwszym ujęciu badania koncentrują się na poszukiwa-
niu sposobów rozstrzygnięcia moralnych dylematów prawników, z wykorzystaniem
propozycji teorii etycznych. W drugim podejściu badaniu podlegają różnego rodzaju
normy określone w ustawach zawodowych, uchwałach organów samorządu zawodo-
wego, orzecznictwie dyscyplinarnym, zawodowych kodeksach etycznych, odnoszące
się do wykonywania czynności zawodowych, a badanie prowadzone jest także z wy-
korzystaniem metod charakterystycznych dla dogmatyk prawniczych.

Obserwowalny wzrost zainteresowania etyką prawniczą nie oznacza, że zagadnienia


przez nią aktualnie podejmowane są zupełnie nowe, a etyka prawnicza dopiero po-
wstaje. Od najdawniejszych czasów zajmowano się problemami lojalności prawników
względem klientów i sądów, tajemnicą zawodową, dopuszczalnością pobierania opłat
za pomoc prawną i kwestią ich wysokości. Gdzie pojawia się refleksja nad prawem

1114
  Por. P. Skuczyński, Wieloznaczność w teorii etyki prawniczej, w: Etyka prawnicza. Stanowiska i per-
spektywy, red. H. Izdebski, P. Skuczyński, Warszawa 2008, s. 103–120; zob. także P. Skuczyński, Status
etyki..., s. 100–137.
1115
  Należy wyjaśnić, że termin „etyka prawnicza” nie może być utożsamiany z angielskojęzycznym
terminem legal ethics, który tradycyjnie odnosi się do przedstawicieli wolnego zawodu prawniczego – legal
profession nie obejmuje swym zakresem np. etyki sędziowskiej – judicial ethics.

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
372 Rozdział 14. Etyka zawodowa

i sprawiedliwością, tam pojawiają się też pytania o obowiązki osób stosujących to


prawo1116. Zasadnie zatem zwraca się też uwagę, że stanowiska w dziedzinie etyki
prawniczej pozostają pod wpływem kierunków filozofii prawa1117.

2. Problem odrębności etyki zawodowej


Używanie terminu „etyka zawodowa” w pierwszej kolejności wywołuje pytanie o re-
lacje jej norm do etyki ogólnej i zasadność stanowiska, że kryterium wykonywanego
zawodu może być źródłem jakichś szczególnych obowiązków moralnych, a zatem py-
tanie o odrębność etyki zawodowej. Niewątpliwie działalność zawodowa, podobnie
jak każda inna aktywność, ma swój wymiar moralny, łączy się z koniecznością do-
konywania wyborów zaangażowanych aksjologicznie. Nie ulega także wątpliwości,
że działania profesjonalistów mogą być i są oceniane z zastosowaniem potocznych
kryteriów i norm moralnych. Nie chodzi jednak o taką sytuację, ale o problem, czy
zachowanie profesjonalisty właśnie jako przedstawiciela danego zawodu podlega
wyłącznie normom stosowanym potocznie czy też normom innym, odmiennym od
stosowanych potocznie1118. Ze względu na istniejącą alternatywę możliwe jest zajęcie
w tej kwestii każdego ze stanowisk. Jak wskazuje M. Ossowska: „opinie różnych au-
torów dotyczące stosunku owej etyki zawodowej do ogólnej są rozmaite. Niektórzy
uważają etykę swojego zawodu za poszczególny odcinek etyki ogólnej, (...) inni uwa-
żają, że uprawianie pewnego zawodu nakłada często na ludzi zupełnie nowego rodza-
ju obowiązki”1119. Zajęcie w omawianej kwestii któregokolwiek ze stanowisk w wersji
skrajnej nie wydaje się prawidłowe. Nie jest ani tak, że etyka zawodowa nie cechuje się
pewną odrębnością od etyki ogólnej, ani też tak, że na jej gruncie mamy do czynienia
z zupełnie nowymi obowiązkami i wartościami.

1116
  Rozważając zagadnienia sprawiedliwości, Tomasz z Akwinu podejmuje kwestie etyki sędziowskiej,
oskarżycielskiej i adwokackiej, stawiając szczegółowe pytania: Czy wolno sędziemu wydać wyrok na pod-
stawie dostarczonych mu danych wbrew znanej mu prawdzie? Czy oskarżanie może być obowiązkiem, czy
oskarżyciel fałszywie oskarżający zasługuje na karę odwetu? Czy prawo słusznie zabrania pewnym ludziom
pełnić obowiązki obrońcy? Czy adwokat grzeszy, broniąc niesprawiedliwej sprawy? Czy adwokat jest obo-
wiązany brać w obronę sprawy biednych? Cyt. za P. Skuczyński, Status etyki..., s. 24–25.
1117
  T. Stawecki, Etyka prawnicza a filozofia prawa, w: Etyka zawodów prawniczych. Etyka prawnicza,
red. H. Izdebski, P. Skuczyński, Warszawa 2006, s. 131–159.
  Por. A.H. Goldman, The Moral Foundations of Professional Ethics, Totowa, New Jersey 1982, s. 1:
1118  

„Laymen typically judge the behaviour of professional by applying ordinary moral categories and prin-
ciples to asses their conduct (...). The most fundamental question for professional ethics is whether tho-
se in professional roles require special norms and principles to guide their well-intentioned conduct”;
M. Ossowska, Podstawy nauki o moralności, Warszawa 1966, s. 366: „Interesują nas dopiero przypadki,
gdy mamy do czynienia z jakimś nowym sposobem oceniania, tj. z jakimś ocenianiem innym w stosunku
do przedstawicieli danego zawodu jako takich (tj. z tytułu ich przynależności do tego właśnie zawodu) niż
w stosunku do ludzi znajdujących się poza tą grupą zawodową”.
  M. Ossowska, Podstawy nauki..., s. 366. Na temat argumentów wysuwanych w dyskusji nad za-
1119  

sadnością wyróżniania etyki zawodowej por. też M. Środa, Argumenty za i przeciw etyce zawodowej, Etyka
1994, nr 27, s. 167–168.

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
2. Problem odrębności etyki zawodowej 373

Zwolennicy uważania etyki zawodowej za wycinek etyki ogólnej akcentują, że ogól-


nych norm moralnych nie ma w istocie zbyt wiele. Etyka zawodowa nie może ich
modyfikować, nie może także zmieniać hierarchii norm etyki ogólnej – trudno sobie
wyobrazić, zauważa jeden z autorów, aby na gruncie jakiegoś zawodu miało dojść do
zmiany hierarchii między zakazem „nie kłam” a zakazem „nie zabijaj”1120. Natomiast
na gruncie etyki ogólnej powszechnie dochodzi do konkretyzacji norm moralnych;
uszczegółowienia takie i modyfikacje są jednak natury sytuacyjnej, a nie zawodowej.
Nie jest uzasadnione przekonanie, że odrębność czy specyfika zawodu wymagają ja-
kichś norm zupełnie nowych i odmiennych, charakterystycznych tylko dla danego
zawodu. Uczciwość sędziego nie różni się od uczciwości kupca, a do bycia dobrym
sędzią lub listonoszem wystarczy przestrzeganie tych samych zasad etyki ogólnej.
Kapitan tonącego okrętu powinien opuścić go ostatni, lekarz nie powinien podawać
pacjentowi trucizny, a adwokat ujawniać tajemnicy klienta. Wymagania te nie czynią
żadnego wyłomu w potocznych opiniach etycznych, albowiem takie same oczekiwa-
nia mamy w stosunku do każdego, kto przyjął na siebie odpowiedzialność za jakieś
dobro lub osobę, komu został powierzony sekret. Nie pochwalamy też wyrządzania
krzywdy1121. Skoro etyka zawodowa nie może zawierać norm niebędących normami
etyki ogólnej, stanowi zatem jej powtórzenie.

Przedstawione stanowisko zawiera niewątpliwie trafne spostrzeżenia. Na odpo-


wiednio wysokim poziomie ogólności norm moralnych da się wykazać, że w istocie
każde z moralnych zaleceń kierowanych pod adresem przedstawicieli zawodu może
znaleźć swoje uzasadnienie w jakiejś normie ogólnej, potocznie akceptowanej. Nie
można zatem uzasadnić odrębności etyki zawodowej faktem sprzeczności jej norm
z moralnością potoczną, sprzeczności takiej bowiem nie ma. Nie jest tak, że jeden
system norm zaleca „nie kłam”, a moralność zawodowa zaleca kłamstwo. Jeżeli mo-
ralność zawodowa dopuszcza (lub wręcz nakazuje) zatrzymanie jakiejś wiadomości
w tajemnicy i jej nieujawnienie, to czyni to ze względu na jakąś wartość, i w konse-
kwencji inaczej pod względem moralnym kwalifikuje takie zachowanie. Reguła taka
nie może być rozważana w relacji do zasady prawdomówności, albowiem nie pozo-
staje z nią w relacji symetryczności. Symetryczne będzie rozważenie, czy taki nakaz
dyskrecji znajduje uzasadnienie w normie moralności potocznej, regulującej sposób
postępowania z sekretem (np. w nakazie dotrzymywania obietnicy)1122. Nie jest rów-
nież przypadkiem konfliktu norm sytuacja, gdy w istocie nie chodzi o unieważnienie
jednej z nich, lecz przyznanie preferencji. Etyka zawodowa zatem nie jest „legalizacją

  J. Woleński, Przeciw etyce zawodowej, Etyka 1994, nr 27, s. 186.


1120  

  M. Ossowska, Podstawy nauki..., s. 366–367.


1121  

  Ilustracją sposobów rozstrzygania takich dylematów może być praca T. Ślipko, Zagadnienie go-
1122  

dziwej obrony sekretu, Warszawa 1968. Autor pokazuje, w jakich sytuacjach prawdomówność przestaje być
cnotą, staje się złem moralnym niedyskrecji, a formułowanie sądów sprzecznych z naszą wiedzą o stanie
faktycznym wyjęte jest spod rygorów kłamstwa.

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
374 Rozdział 14. Etyka zawodowa

zawodowej niecnoty”, nie jest jej celem usprawiedliwienie zachowań sprzecznych


z ogólnymi wartościami, aczkolwiek koniecznych do wypełnienia roli zawodowej1123.

Podstawą do wyodrębniania etyki zawodowej nie jest przekonanie o sprzeczności jej


norm z normami etyki ogólnej czy też przekonanie o ich treściowej niezależności od
norm etyki ogólnej. Jak zauważa jedna z autorek: „partykularyzm etyk zawodowych
nie ma nic wspólnego z relatywizmem aksjologicznym w moralności. Nic obłędniej-
szego niż mniemać, że każdy z zawodów operuje własną kategorią dobra, sprzeczną
(a przynajmniej niezwiązaną) z rozumieniem dobra w pozostałych kręgach zawodo-
wych. Absurdalne wydaje się więc przeciwstawienie etyk zawodowych etyce ogól-
nej. (...) W obu wypadkach punktem wyjścia jest to samo pojęcie dobra, zaś swoisty
„partykularyzm” etyki zawodowej bierze się z prostego faktu podziału pracy w spo-
łeczeństwie i związanej z tym różnorodności ról społecznych i zawodowych”1124.

W charakterystyce etyki zawodowej wskazuje się, że jej normy „wynikają z podsta-


wowych wskazań etycznych przyjętych w danym społeczeństwie, a zastosowanych
do wykonywania danego zawodu”1125. Wynikiem tego zastosowania jest konkretyza-
cja oraz swoista hierarchizacja wartości i powinności, będące następstwem odrębno-
ści danego zawodu, związanej głównie z tym, w jakie wartości wykonywanie zawo-
du ingeruje i realizacji jakich wartości jego przedstawiciele mają służyć. Na gruncie
etyki zawodowej konkretyzacji treści towarzyszy zwykle podwyższenie poziomu
wymagań stawianych profesjonalistom w danej kwestii1126. Związek czynności zawo-
dowych z określonymi wartościami, centralnymi dla danego zawodu, skutkuje ich
uprzywilejowaniem. Przedstawiciele tego zawodu uzyskują „autorytet” do ich prio-
rytetowego traktowania. Profesjonalista zobowiązany jest do „wyjęcia przed nawias”
wartości konstytutywnych dla jego roli, uwzględniania ich w sytuacjach, w których
przy potocznym osądzie moralnym nie miałyby one znaczenia. Odmienność osądu
jest powodowana nie szczególnym charakterem zachowań i sytuacji, obecnych tylko
na gruncie zawodowym, lecz tym, że zachowania w istocie typowe wartościowane są

  Por. B. Skarga, Usankcjonowanie niecnoty, Etyka 1994, nr 27, s. 170: „zawodowa skuteczność wy-
1123  

maga nieraz oszustwa, kłamstwa, naruszenia intymności ludzkiej, ba, nawet ludzkiej godności (...). Etyka
zawodowa ma usprawiedliwiać to wszystko, co sprzeczne jest z wyznawanymi w kulturze europejskiej
wartościami, ale co bywa nieodzowne dla skuteczności zawodowej. Przedstawiciele różnych zawodów
potrzebują usprawiedliwienia dla swych postaw i czynności, rozumiejąc (...), że dla swego normalnego
funkcjonowania muszą dopuścić także to, co się spod praw nawet uznanej moralności wyłamuje. Rozu-
mie to na ogół całe społeczeństwo. Rozmaite kodeksy są więc usankcjonowaniem moralnej niecnoty”. Nie
podzielając przekonania autorki, że odmienność norm etyki zawodowej polega na dopuszczeniu tego, co
ogólnie zakazane, można równolegle postawić pytanie, czy szczególność tych norm nie polega raczej na
tym, że zakazują tego, co jest potocznie dozwolone.
  J. Górnicka, W obronie kodeksów etyki zawodowej, Etyka 1994, nr 27, s. 187.
1124  

  J. Szczepański, Socjologiczne zagadnienia wyższego wykształcenia, Warszawa 1963, s. 361 (za


1125  

R. Sarkowicz, J. Stelmach, Teoria prawa, Kraków 2001, s. 201).


  Por. H. Duszka-Jakimko, E. Nizio, Etyka prawnicza jako szczególny wyraz etyki ogólnej, Przegląd
1126  

Prawa i Administracji, Wrocław 2006, nr LXXIV, s. 57–62; M. Pieniążek, Etyka sytuacyjna prawnika, War-
szawa 2008, s. 32–33 i cytowana tam literatura.

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
2. Problem odrębności etyki zawodowej 375

inaczej, gdy funkcjonują w kontekście zawodowym1127. Tezę tę można nawet wzmoc-


nić, wskazując, że etyka zawodowa w pewnym sensie ogranicza możliwość dopusz-
czalnych dla profesjonalisty wyborów. Na pytanie, czy w działalności zawodowej pro-
fesjonaliście wolno kierować się własnymi, potocznymi przekonaniami moralnymi,
czy też zmuszony jest dawać pierwszeństwo regułom etyki zawodowej, odpowiedź
jest jasna. W działalności zawodowej prymat mają zasady etyki zawodowej. Wypeł-
niając rolę zawodową, niewątpliwie można się znaleźć w sytuacji konfliktu1128. Je-
żeli nakazem moralności zawodowej jest bezstronność, to rozstrzygnięcie wydane
na skutek uczucia litości nie będzie kwalifikowane jako etyczne, chociaż kierowanie
się współczuciem w życiu prywatnym może być cnotą i może być pochwalane. Fakt
związania przy wykonywaniu czynności zawodowych przede wszystkim regułami
etyki zawodowej nie jest przy tym postrzegany jako sytuacja patologiczna, ale raczej
jako stan usprawniający wykonywanie zawodu i umożliwiający przewidywania za-
chowań osób go wykonujących. Etyki zawodowe w swych zaleceniach zorientowa-
ne są na usprawnianie praktyki zawodowej, sprzyjają wykonywaniu zawodu przez
wzmocnienie ochrony wartości szczególnie ważnych dla praktyki, uzasadniających
funkcjonowanie zawodu, co nadaje im wymiar praktyczny1129.

Jakkolwiek kryterium wyróżniania etyki zawodowej stanowi kategoria zawodu, to


nie jest tak, aby postulowano tworzenie etyk dla wszelkich zawodów1130. Wymaga się,
aby zawód spełniał określone warunki, które stanowią uzasadnienie dla tworzenia
jego etyki. Przyjmuje się, że własnej etyki wymagają zawody, w których dochodzi

  A.H. Goldman, The Moral Foundations of Professional Ethics, Totowa, New Jersey 1982, s. 283.
1127  
1128
  Kwestie związane z taką sytuacją konfliktu są ważkie i wieloaspektowe, zasługujące na refleksję
każdego praktykującego prawnika i adepta do zawodu prawnika. W sposób wyczerpujący omawia je i roz-
strzyga P. Kaczmarek, Tożsamość prawnika jako wykonawcy roli zawodowej, Warszawa 2014.
  M. Ossowska, Podstawy nauki..., s. 371: „Zajmując się sytuacjami, wobec których zawód stawia
1129  

człowieka szczególnie często, etyki zawodowe liczą się w swoich ocenach z popieraniem lub przynajmniej
niezakazywaniem tego, co usprawnia działalność zawodową. Dyskrecja, którą poleca się lekarzowi i która
jest niezbędna do pozyskania zaufania pacjenta, służy sprawnemu wykonywaniu zawodu lekarskiego. (...)
odwaga szczególnie mocno podkreślona jest w etyce rycerskiej, ponieważ żołnierz musi być gotowy do
narażania się na niebezpieczeństwa”; I. Lazari-Pawłowska, Etyka zawodowa bez kodeksu, Etyka 1994, nr 27,
s. 178: „Ograniczenie dowolności w rozwiązywaniu konfliktów i pewien rygoryzm wydają mi się w prakty-
ce niektórych zawodów niezbędne. Tylko takie ograniczenie daje szansę na przewidywalność zachowań”;
J. Kraszewski, Zachować prestiż zawodu, Etyka 1994, nr 27, s. 203–204: „Powstanie etyk zawodowych nie
jest (...) «usankcjonowaniem moralnej niecnoty», ani też «wprowadzeniem relatywizmu moralnego», ale
przeciwnie – reakcją na możliwy i groźny relatywizm. Istnienie etyki zawodowej danego środowiska nie
jest zatem «świadectwem upadku norm powszechnych», ale moralnej świadomości środowiska”.
1130
  Wyodrębnianie jakiejś grupy społecznej jako grupy zawodowej następuje na podstawie kilku cech.
Po pierwsze, wyodrębnienie zawodu związane jest z faktem społecznego podziału pracy; zawód to zadania
spełniane na skutek takiego podziału na rzecz innych osób. Zadania te mają charakter specjalistyczny, ich
wykonywanie wymaga zatem formalnego wykształcenia i kwalifikacji (wiedzy i umiejętności), nabytych
przez wykształcenie i praktykę. Wykonywane są nadto w sposób stały, w celach zarobkowych. Wskazuje
się, że skutkiem wykonywania określonego zawodu jest uzyskanie łączonego z nim prestiżu i pozycji spo-
łecznej. Fakt wyodrębnienia zawodu skutkuje poczuciem odrębności u osób go wykonujących, prowadzi
do wytworzenia więzi grupowych, a także subkultury zawodowej, co przejawia się również w tworzeniu or-
ganizacji zawodowych, korporacji. Por. M. Pieniążek, Etyka sytuacyjna prawnika, Warszawa 2008, s. 30–32
i podawane tam definicje.

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
376 Rozdział 14. Etyka zawodowa

do powierzania profesjonaliście jakiegoś dobra, a jednocześnie, ze względu na wyso-


ki stopień wyspecjalizowania wiedzy zawodowej oraz autonomiczny i samodzielny
sposób podejmowania decyzji, istnieją niewielkie możliwości kontrolowania pracy
profesjonalisty przez zainteresowane osoby1131. Istotną rolę odgrywają zatem ranga
wartości powierzanych profesjonalistom oraz swoista zależność od ich decyzji. Ten
pierwszy warunek uznawany jest za wyjściowy i zasadniczy. Wśród wartości, o ja-
kie może chodzić, wskazywane są np. życie, zdrowie, wolność, prawda. Mają to być
wartości najwyższego rzędu, a działalność zawodowa ma się koncentrować właśnie
bezpośrednio na nich. Jednocześnie sposób wykonywania zawodu, cechujący się nie-
zależnością bądź też dużą uznaniowością, ogranicza możliwość zewnętrznej kontroli
wykonywania zawodu przez profesjonalistę, pozostawiając dbałość o jakość pracy
w dużym zakresie jego sumieniu. Etyka zawodowa zdaje się w tych przypadkach po-
strzegana jako instrument zarówno samokontroli, jak i kontroli zewnętrznej.

3. Problem formalizacji etyki zawodowej


Tworzenie „kodeksów” etyki zawodowej pod postacią spisanych zbiorów jest kwestią
dyskusyjną. Przeciwnicy tworzenia takich sformalizowanych zbiorów wskazują, że
idea kodeksu zakłada przekonanie o powtarzalnym charakterze sytuacji moralnych
i w konsekwencji o imitacyjnym charakterze podejmowanych rozstrzygnięć, co nie
odpowiada istocie życia moralnego, związanej z koniecznością dokonywania wybo-
rów i brania za nie odpowiedzialności. Kodeks jest ucieczką od odpowiedzialności,
daje złudne poczucie pewności i przewidywalności, prowadzi do znieczulenia mo-
ralnej świadomości, fanatyzmu. Kodeks w sposób autorytarny rozstrzyga na rzecz
jednej perspektywy moralnej, dyskusja i sumienie milkną wobec paragrafu, a moral-
ność, która nie wypływa z namysłu, prowadzi do degradacji sumienia1132.

W literaturze dotyczącej etyki zawodowej wskazuje się, że sprzeciw wobec „kodyfi-


kowania” norm moralnych jest w większym stopniu uzasadniony w przypadku etyki
ogólnej. Na jej gruncie istotnie trudno jest przewidzieć wszelkie możliwe konflikty
i zaproponować sposoby ich rozstrzygnięcia. Natomiast wymagania stawiane „ko-
deksom” zawodowym nie są tak kategoryczne i wysokie. Jeżeli dodatkowo zrezygno-
wać z terminu „kodeks”, wywołującego emocje ze względu na cechy, jakich wymaga
się od kodeksu (zupełność, niesprzeczność, wyłączność), i zastąpić go bardziej neu-
tralnym określeniem, np. „zbiór zasad etycznych”, to postulat formalizowania etyki
zawodowej wydaje się łatwiejszy do zaakceptowania1133. Argumenty przemawiające

  Tak T. Romer, M. Najda, Etyka dla sędziów. Rozważania, Warszawa–Kraków 2007, s. 16–17; także
1131  

H. Jankowski, Szkice z etyki, Warszawa 1966, s. 143–144.


1132
  Por. L. Kołakowski, Etyka bez kodeksu, Twórczość 1962, s. 64–86; R. Piłat, Kodeks heroizmu, Etyka
1994, nr 27, s. 189–191.
  I. Lazari-Pawłowska, Etyka zawodowa bez kodeksu..., s. 177: „(...) gdyby nie słowo «kodeks», sama
1133  

idea wypracowania moralnych zasad specyficznych dla wyróżnionych grup zawodowych nie budziłaby tak
stanowczych i emocjonalnych sprzeciwów”.

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
3. Problem formalizacji etyki zawodowej 377

za dopuszczalnością bądź wręcz celowością formułowania takich „zbiorów zasad”


bazują na względach praktycznych1134. Nie wymaga się także, aby zbiory te miały cha-
rakter zupełny. Natomiast autonomia moralna jednostki, zasadniczo cenna w kwe-
stiach wyborów moralnych, powinna zostać wyłączona lub przynajmniej znacznie
ograniczona na gruncie zawodowym ze względu na interesy klientów. W relacjach
z klientami profesjonaliści mają pozycję uprzywilejowaną, często o widocznie pa-
ternalistycznym charakterze. Wykonując czynności zawodowe, profesjonalista jest
uprawniony np. do wyboru sposobu postępowania – wyboru leczenia, wyboru tak-
tyki obrony, zakresu przyznawanych świadczeń. Gdy działalność zawodowa wiąże
się z ingerencją w czułą sferę czyichś interesów, ryzykiem wyrządzenia krzywdy lub
szkody, zasadne jest ograniczenie swobody na rzecz związania normami traktowany-
mi jako bezwzględnie wiążące. Jeżeli nie stanowi to gwarancji, że profesjonalista za-
chowa się w określony sposób, to co najmniej daje podstawę do formułowania przez
klienta określonych oczekiwań w tym względzie i pozwala na ocenę prawidłowości
praktyki zawodowej. Sformalizowanie standardów usuwa stan niepewności na rzecz
przewidywalności zachowań zawodowych, ustalając przy tym ich minimalny po-
ziom. Natomiast jednym z podstawowych warunków stawianych formalizowanym
zbiorom zasad etyki określonego zawodu jest, aby zbiór taki nie miał charakteru ar-
bitralnie narzuconego grupie zawodowej. Zbiór taki musi być konsekwencją uprzed-
niego rozeznania przez środowisko i zaakceptowania podstawowych dla zawodu
wartości i zasad jego wykonywania. Ostrzegawczo zwraca się uwagę, że przyjęcie
kodeksu bez spełnienia tego warunku może doprowadzić do sytuacji nadania etyce
zawodowej charakteru fasadowego.

Pod adresem kodeksów etyki zawodowej formułuje się także określone wymaga-
nia, jeżeli chodzi o ich formę i zakres regulacji. Wskazuje się, że kodeks powinien
przede wszystkim normować, a nie koncentrować się na opisie ideałów i wartości,
w pierwszej kolejności zabezpieczać interes publiczny, a nie członków zawodu, powi-
nien regulować istotne dla danego zawodu problemy, a nie powielać normy moral-
ności powszechnej1135. Zasadniczą kwestią jest jednak zachowanie świadomości, że
formalizowanie etyki zawodowej w postaci spisanego zbioru nie jest jednoznaczne ze
sprowadzeniem etyki zawodowej wyłącznie do jego postanowień. Jak trafnie zauwa-
ża jeden z autorów: „nie jest niebezpieczne samo tworzenie kodeksów, lecz reduko-
wanie etyki zawodowej do ich postanowień”1136. Obowiązek postępowania zgodnie

1134  
  W literaturze wskazuje się zasadniczo na dwie funkcje kodeksów etyk zawodowych: wewnętrzną
i zewnętrzną. Kodeksy te z założenia zawierają zarówno moralne i techniczne wskazówki właściwego po-
stępowania dla przedstawicieli zawodu i sprzyjają – przez mechanizmy kontroli wewnętrznej – wdrażaniu
w życie norm szczególnie ważnych dla zawodu, jak i dostarczają kryteriów pozwalających na dokonanie
zewnętrznej oceny zachowań profesjonalistów; por. R. Sarkowicz, J. Stelmach, Teoria prawa..., s. 208.
  R. Sarkowicz, J. Stelmach, Teoria prawa..., s. 207–208 i cytowana tam literatura.
1135  

  P. Skuczyński, Status etyki prawniczej, Warszawa 2010, s. 43. Zwracając uwagę na proces jury-
1136  

dyzacji etyk zawodowych (rozumianej jako tendencja do sankcjonowania zasad etyki zorganizowanym
przymusem państwowym), autor ten wyróżnia dwa jego aspekty: kodyfikację i legalizację etyki. Przez ko-
dyfikację rozumie praktykę tworzenia uporządkowanych zbiorów norm etyki danego zawodu. Natomiast

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
378 Rozdział 14. Etyka zawodowa

z zasadami etyki zawodowej nie może być utożsamiony jedynie z obowiązkiem prze-
strzegania kodeksu etycznego, istnieje on niezależnie od tego, czy kodeks taki został
sformułowany.

4. Etyka zawodów prawniczych


W zakres etyki prawniczej wchodzą zagadnienia określane mianem etyki zawodów
prawniczych. Etyka zawodów prawniczych koncentruje się na zagadnieniach etyki opi-
sowej i normatywnej, związanych z wykonywaniem poszczególnych zawodów praw-
niczych. Na jej gruncie formułowane są twierdzenia o tym, jakie zasady wykonywania
określonego zawodu prawniczego wiążą jego przedstawicieli (aspekt opisowy), a także
zalecenia, jakimi zasadami przedstawiciele danych zawodów powinni się kierować
(aspekt normatywny). Źródłami w tym zakresie są przede wszystkim ustawy zawo-
dowe, kodeksy etyki zawodowej, uchwały organów samorządu zawodowego, orzecz-
nictwo z zakresu odpowiedzialności dyscyplinarnej, a także akceptowane modele ról
zawodowych. Etyka zawodów prawniczych nie zajmuje się natomiast zagadnieniami
swego statusu i nie podejmuje prób budowania uogólniających twierdzeń, w tym za-
kresie korzysta z dorobku etyki prawniczej. Podstawą wyodrębnienia etyki zawodów
prawniczych jest profesjonalizacja usług prawniczych i w konsekwencji fakt formal-
nego wyodrębnienia różnych zawodów, o określonej pozycji, kompetencjach i podsta-
wach działania. Zmiany w tym zakresie, powstawanie nowych zawodów lub zanikanie
dotychczasowych mają wpływ na zakres etyki zawodów prawniczych. Jej przedmiot
zależy od struktury zawodów prawniczych istniejących w danym społeczeństwie
i w określonym czasie. Zawody o zbliżonych rolach i pozycji ustrojowej wykazują przy
tym znaczną zbieżność standardów etycznego wykonywania zawodu. Etyka zawodów
prawniczych aktualnie obejmuje zatem etykę poszczególnych zawodów: etykę adwo-
kacką, radców prawnych, prokuratorską, sędziowską, notarialną i komorniczą.

4.1. Etyka adwokacka i etyka radców prawnych


Zawodami, których zadaniem jest świadczenie pomocy prawnej klientom, są zawody
adwokata i radcy prawnego. W konsekwencji naczelne wartości i obowiązki etyk za-
wodowych adwokatów i radców prawnych koncentrują się na kwestiach związanych
właśnie z tym zadaniem. Skutkuje to dużym podobieństwem norm etycznych odno-
szących się do przedstawicieli obu tych zawodów.

Etyka adwokacka jest najstarszą prawniczą etyką zawodową, zaś adwokaci byli w Pol-
sce pierwszym zawodem prawniczym, którego samorząd przyjął pisany kodeks etyki

przez legalizację rozumie proces nadawania normom postępowania lub ideałom moralnym prawnego cha-
rakteru i umieszczanie ich w aktach prawnych coraz wyższej rangi (ibidem, s. 37–52).

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
4. Etyka zawodów prawniczych 379

zawodowej, co nastąpiło uchwałą Naczelnej Rady Adwokackiej z dnia 6–7 maja 1961 r.
Aktualnie podstawowe źródła norm i zasad etyki zawodowej adwokatów zawiera-
ją ustawa – Prawo o adwokaturze oraz Zbiór Zasad Etyki Adwokackiej i Godności
Zawodu (Kodeks Etyki Adwokackiej), uchwalony przez Naczelną Radę Adwokacką
w dniu 10 października 1998 r. ze zmianami wprowadzonymi w latach 2005 i 20111137.
Zawarte w preambule tego zbioru odwołanie do tradycji adwokatury oraz zasad przy-
jętych w pierwszym Zbiorze z roku 1961 wskazują na przekonanie korporacji o zasad-
niczej trwałości i spójności standardów wykonywania zawodu1138.

Etyka radców prawnych wskazywana jest natomiast jako przykład ilustrujący, jak
zmiana roli zawodowej pociąga za sobą zmiany w etyce zawodowej, skutkujące ak-
tualnym zbliżeniem z zawodem adwokata. Za akt powołujący do życia zawód radcy
prawnego w Polsce okresu powojennego uważa się uchwałę Rady Ministrów nr 533
z dnia 13 grudnia 1961 r. w sprawie obsługi prawnej przedsiębiorstw państwowych,
zjednoczeń i banków państwowych. Radcowie prawni byli pierwotnie zwykłą grupą
pracowniczą, wyróżniającą się jedynie wykształceniem prawniczym, powołaną do
obsługi prawnej jednostek gospodarki uspołecznionej, zawód nie miał cech ani zawo-
du wolnego, ani zawodu zaufania publicznego. Organizację na zasadach samorządu
zawodowego radcowie prawni uzyskali ustawą z dnia 6 lipca 1982 r. o radcach praw-
nych1139. Stopniowo rozszerzeniu ulegał zakres podmiotowy i przedmiotowy spraw,
w jakich radcowie prawni mogli świadczyć pomoc prawną, obejmując nie tylko pod-
mioty gospodarcze, ale również osoby fizyczne nieprowadzące działalności gospo-
darczej1140. Rozszerzający się zakres przedmiotowy spraw nie obejmował początkowo
występowania przed sądami w sprawach rodzinnych, opiekuńczych i karnych. Od
dnia 1 lipca 2015 r. wykonywanie zawodu radcy prawnego polega na świadczeniu
pomocy prawnej, bez ograniczeń podmiotowych czy przedmiotowych. Zmianom
podlegała także forma prawna, w jakiej zawód mógł być wykonywany, oprócz sto-
sunku pracy radcowie uzyskali z czasem prawo wykonywania zawodu także w formie
kancelarii. W wyniku zmian zawód radcy prawnego uzyskał status zawodu wolnego
i zawodu zaufania publicznego, zorganizowanego na zasadzie samorządu zawodowe-
go. Postępujące zmiany nie pozostały bez wpływu na normy etyki zawodowej rad-
ców prawnych. Pierwsze Zasady Etyki Zawodowej Radcy Prawnego zostały przyjęte
przez II Krajowy Zjazd Radców Prawnych w 1986 r., kolejne w latach 1995 i 2007.
Od dnia 1 lipca 2015 r. obowiązuje Kodeks Etyki Radcy Prawnego, przyjęty uchwałą

1137
  Ustawa z dnia 26 maja 1982 r. – Prawo o adwokaturze (tekst jedn.: Dz. U. z 2015 r. poz. 615 z późn.
zm.); uchwała Naczelnej Rady Adwokackiej z dnia 10 października 1998 r., nr 2/XVIII/98 – Zbiór Zasad
Etyki Adwokackiej i Godności Zawodu ze zmianami wprowadzonymi uchwałą Naczelnej Rady Adwo-
kackiej nr 32/2005 z dnia 19 listopada 2005 r. oraz uchwałami Naczelnej Rady Adwokackiej nr 33/2011–
54/2011 z dnia 19 listopada 2011 r.
1138
  Por. Z. Krzemiński, Etyka adwokacka. Teksty, orzecznictwo, komentarz, Kraków 2003; M. Ma-
sterniak-Pawłowska, Z polskich prac nad kodyfikacją zasad etyki adwokackiej (1886−1961), Czasopismo
Prawno-Historyczne 2007, nr 2.
1139
  Ustawa z dnia 6 lipca 1982 r. o radcach prawnych (tekst jedn.: Dz. U. z 2015 r. poz. 507 z późn. zm.).
1140
  P. Sarnecki, Radca prawny jako zawód zaufania publicznego, Radca Prawny 2002, nr 4–5.

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
380 Rozdział 14. Etyka zawodowa

Nadzwyczajnego Krajowego Zjazdu Radców Prawnych z dnia 22 listopada 2014 r.,


uwzględniający dokonane w ustawodawstwie zmiany1141.

Niezależnie od różnic w systematyce kodeksów etyki zawodowej obu korporacji od-


noszą się one do czterech podstawowych kwestii: zasad wykonywania zawodu, relacji
z klientem (w tym pozyskiwania klientów i problemu reklamy), stosunku do innych
stron, sądów i organów, stosunku do pozostałych członków korporacji oraz stosunku
do władz samorządu zawodowego1142. W przypadku adwokatów w kodeksie jako pod-
stawowe zasady etyki zawodowej wymieniono zasady: godności zawodu, lojalności,
niezależności, uczciwości, sumienności i gorliwości, doskonalenia zawodowego i nie-
połączalności wykonywania zawodu z innymi zajęciami. Naruszeniem godności za-
wodu jest takie postępowanie adwokata, które mogłoby go poniżyć w opinii publicz-
nej lub poderwać zaufanie do zawodu. Adwokat jest obowiązany przestrzegać norm
etycznych i strzec godności zawodu adwokackiego również w sferze pozazawodowej.
Za uchybienie etyce adwokackiej lub naruszenie godności zawodu podczas działal-
ności zawodowej, publicznej, a także w życiu prywatnym adwokat ponosi odpowie-
dzialność dyscyplinarną. Zasada ochrony godności zawodu zobowiązuje go do współ-
działania w przestrzeganiu zasad etyki adwokackiej przez kolegów i uprawnia do
zwrócenia uwagi koledze naruszającemu te zasady. Wykonywanie zawodu adwokata
nie może być także łączone z zajęciami, które uwłaczałyby godności zawodu, ograni-
czałyby niezawisłość adwokata, podważałyby zaufanie publiczne do adwokatury.

Podstawowym celem podejmowanych przez adwokata czynności jest ochrona in-


teresów klienta. Wykonując czynności zawodowe, powinien on zachować niezależ-
ność, działać według najlepszej woli i wiedzy, z należytą uczciwością, sumiennoś-
cią i gorliwością. Adwokat nie może naruszać zasad etyki zawodowej, powołując się
na sugestie klienta. Wystąpienia pisemne i wypowiedzi powinny być formułowane
z zachowaniem rzeczowości, prawdomówności, umiaru, taktu i oględności1143. Ad-
wokat powinien unikać demonstrowania osobistego stosunku do klienta i innych
osób, zabronione jest także demonstrowanie zażyłości z osobami zatrudnionymi
w sądach, urzędach i w organach ścigania. Pozyskiwanie klientów przez adwokata
poddane jest ograniczeniom, w szczególności nie wolno mu korzystać z płatnego po-
średnictwa, kierować oferty do osób, które nie wyraziły wcześniej takiego życzenia,
korzystać z reklamy. Relacje z klientem powinny być oparte na zasadzie zaufania,

1141
  Uchwała nr 3/2014 Nadzwyczajnego Krajowego Zjazdu Radców Prawnych z dnia 22 listopada
2014 r. w sprawie Kodeksu Etyki Radców Prawnych.
1142
  Do podstawowych wartości etyki zawodów, polegających na świadczeniu pomocy prawnej zali-
czane są: niezależność, lojalność wobec klienta, praworządność, godność zawodu, profesjonalizm, kor-
poracyjne koleżeństwo i lojalność – por. T. Pietrzykowski, Podstawowe wartości zawodów prawniczych, w:
Etyka zawodów prawniczych w praktyce. Wzajemne relacje i oczekiwania, red. G. Borkowski, Lublin 2012,
s. 47–54.
1143
  Kwestie ograniczeń w formułowaniu wystąpień pełnomocników omawiają J. Niesiołowski, K. Zei-
dler, Granice retoryki i erystyki z perspektywy kodeksów etyki zawodowej adwokata i radcy prawnego, w: Ety-
ka prawnicza. Stanowiska i perspektywy 2, red. H. Izdebski, P. Skuczyński, Warszawa 2011, s. 149–164.

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
4. Etyka zawodów prawniczych 381

postrzeganego jako istotny warunek prawidłowego wykonywania zawodu. Konse-


kwencją i podstawowym warunkiem takiego zaufania jest obowiązek zachowania ta-
jemnicy zawodowej, nieograniczonej pod względem czasu, oraz obowiązek unikania
konfliktu interesów. Adwokat ma obowiązek informowania klienta o stanie spraw,
dokonywania z nim konsultacji i uzyskiwania jego zgody na zaniechanie wniesienia
środka odwoławczego. W kwestiach finansowych adwokata obowiązuje rzetelność fi-
nansowa, obowiązek informowania klienta o wysokości wynagrodzenia lub sposobie
jego wyliczenia, w tym zakaz zawierania umowy z klientem przewidującej obowiązek
zapłaty honorarium wyłącznie od ostatecznego wyniku sprawy (zakaz tzw. pactum
de quota litis), rozliczanie wydatków.

W stosunku do sądów i organów adwokata obowiązuje zachowanie powagi i god-


ności, umiar i takt, poszanowanie godności innych osób, terminowość, informowa-
nie o nieobecności i jej usprawiedliwianie1144. Relacje z innymi członkami korpora-
cji zawodowej oparte są na zasadzie koleżeństwa, uprzejmości i lojalności. Kodeks
wprowadza zakaz porozumiewania się ze stroną przeciwną z pominięciem jej peł-
nomocnika, obowiązek wzajemnego informowania przy współpracy z tym samym
klientem. Pertraktacje pozaprocesowe z udziałem adwokatów lub radców objęte są
tajemnicą. Spory między adwokatami powinny być rozstrzygane z pośrednictwem
organów samorządu i polubownie. Pełnienie funkcji we władzach adwokatury jest
prawem i obowiązkiem korporacyjnym każdego adwokata. Ma on obowiązek współ-
działania, okazywania szacunku organom samorządowym, przestrzegania uchwał
i innych decyzji władz samorządu, stawiennictwa na wezwanie i udzielania wyjaś-
nień, a także opłacania składki korporacyjnej.

Również w przypadku radców prawnych podstawowym celem jest ochrona praw-


na interesów klienta. Ogólnymi standardami wykonywania zawodu są staranność,
uczciwość, zgodność z prawem i dobrymi obyczajami, kompetencja oraz poszanowa-
nie zasad etyki radcy prawnego, niezależność i wolność od jakichkolwiek nacisków
i ingerencji, nakierowanie na dobro klienta. Obowiązkiem jest zachowanie tajemnicy
zawodowej, nieograniczonej w czasie, oraz unikanie konfliktu interesów. Dbałość
o zachowanie godności zawodu wiąże zarówno w życiu zawodowym, jak i w działal-
ności publicznej i życiu prywatnym. Kodeks zakazuje radcy prawnemu podejmowa-
nia czynności, które ograniczałyby jego niezależność, uwłaczały godności zawodu,
podważały zaufanie lub groziły naruszeniem tajemnicy zawodowej, i precyzuje, kie-
dy radca nie może udzielić pomocy lub być pełnomocnikiem lub obrońcą ze względu
na zagrożenie konfliktem interesów. W stosunkach z innymi osobami radcę obo-
wiązują zasady szacunku, umiaru i taktu w wypowiedziach, powściągliwość w oka-
zywaniu osobistego stosunku. Kodeks nie posługuje się pojęciem reklamy, wprowa-
dzając regulację dotyczącą informowania o wykonywaniu zawodu i pozyskiwania

1144
  Por. K.J. Kaleta, Między etyką a estetyką. Niektóre obowiązki prawnika wobec sądów i urzędów,
w: Etyka prawnicza. Stanowiska i perspektywy 2, red. H. Izdebski, P. Skuczyński, Warszawa 2011, s. 119–148.

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
382 Rozdział 14. Etyka zawodowa

klientów. Pozyskiwanie klientów powinno się odbywać zgodnie z prawem, dobrymi


obyczajami i godnością zawodu. Wynagrodzenie radcy prawnego i postępowania ze
środkami klientów oparte jest na zasadzie przejrzystości, adekwatności, uzgodnieniu
z klientem. Radcę obowiązuje zakaz ustalania wynagrodzenia de quota litis, chyba że
inaczej stanowią przepisy prawa1145. Nie może on także wstrzymać się z czynnościami
z powodu nieotrzymania honorarium.

Stosunki z klientem oparte są na zasadzie zaufania, jego utrata może być podstawą
wypowiedzenia przez radcę pełnomocnictwa. Względem klienta obowiązuje radcę
lojalność i poszanowanie jego autonomii, udzielanie informacji i wyjaśnień, a także
uzyskanie zgody na dokonanie określonych czynności prawnych i procesowych1146.
Relacje z innymi radcami prawnymi oparte są na zasadzie lojalności i koleżeństwa,
z zasad tych wynika zakaz podejmowania czynności zmierzających do pozbawienia
radcy zatrudnienia lub klienta czy zakaz wypowiadania wobec osób trzecich nega-
tywnej opinii o pracy zawodowej innego radcy. Spory między radcami w pierwszej
kolejności powinny być rozstrzygane polubownie przy udziale organu samorządu.
Radca prawny może zwracać uwagę członkowi samorządu radcowskiego postępu-
jącemu niezgodnie z zasadami etyki zawodowej i składać skargi na innego radcę do
właściwego organu samorządu. Wobec organów samorządu radcę obowiązuje szacu-
nek i lojalność.

Zasadnicza odmienność w stosunku do adwokatów polega na możliwości wykony-


wania zawodu radcy w stosunku pracy. Zastrzeżenia odnośnie do braku możliwości
zapewnienia niezależności radcy wykonującemu zawód w takiej formie stanowiły
do tej pory najczęściej podnoszony argument przeciwko połączeniu obu zawodów.
Kwestie niezależności od pracodawcy, jako podmiotu, któremu świadczona jest po-
moc prawna, w pewnym zakresie reguluje ustawa o radcach prawnych. Zgodnie z jej
przepisami radca prawny wykonujący zawód w ramach stosunku pracy zajmuje sa-
modzielne stanowisko podległe bezpośrednio kierownikowi jednostki organizacyj-
nej. Radcy prawnemu nie można polecać wykonania czynności wykraczającej poza
zakres pomocy prawnej. Radca prawny nie jest związany poleceniem co do treści opi-
nii prawnej i prowadzi samodzielnie sprawy przed organami orzekającymi. Oceny
pracy zawodowej radcy prawnego dokonuje kierownik jednostki organizacyjnej, po
zasięgnięciu opinii radcy prawnego wskazanego przez radę okręgowej izby radców
prawnych. Rozwiązanie stosunku pracy za wypowiedzeniem z radcą prawnym przez
jednostkę organizacyjną z powodu nienależytego wykonywania obowiązków może
nastąpić po uprzednim zasięgnięciu opinii rady okręgowej izby radców prawnych.

1145
  Regulację ustawową w tym zakresie wprowadza ustawa z dnia 17 grudnia 2009 r. o dochodzeniu
roszczeń w postępowaniu grupowym (Dz. U. z 2010 r. Nr 7, poz. 44); zgodnie z jej art. 5 umowa regulująca
wynagrodzenie pełnomocnika może określać wynagrodzenie w stosunku do kwoty zasądzonej na rzecz
powoda, nie więcej niż 20% tej kwoty.
1146
  P. Skuczyński, Lojalność wobec klienta jako zasad etyki prawniczej i jej granice, w: Etyka prawnicza.
Stanowiska i perspektywy 2, red. H. Izdebski, P. Skuczyński, Warszawa 2011, s. 87–107.

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
4. Etyka zawodów prawniczych 383

Aktualnie obowiązujący Kodeks Etyki Radcy Prawnego w art. 42 zawiera regulację


dotyczącą świadczenia pomocy prawnej na rzecz osoby prawnej lub jednostki organi-
zacyjnej przez radcę wykonującego zawód na podstawie umowy o pracę lub umowy
o świadczenie stałej pomocy prawnej. W szczególności radca prawny nie może utoż-
samiać interesu klienta z interesem jego organów albo członków tych organów.

Świadczenie pomocy prawnej klientom przez prawników ma charakter zawodowy,


wobec czego odpłatny. Wyżej przedstawione regulacje etyk zawodowych dotyczące
relacji finansowych z klientem zwracają uwagę na rzetelność finansową, nie nakła-
dają jednak obowiązku rezygnacji z wynagrodzenia w określonych sytuacjach. Nie
oznacza to jednak, że kwestia pracy pro bono, czyli nieodpłatnej pomocy prawnej
świadczonej na rzecz ubogich, pozostaje poza zakresem etyk zawodowych1147. Go-
towość niesienia pomocy prawnej choćby częściowo nieodpłatnej nie pozostaje bez
wpływu na społeczną ocenę prawników i ich etosu1148. Z tego powodu może być po-
strzegana jako element godności zawodu. Jakkolwiek nie istnieje w prawie polskim
normatywny obowiązek takiej pracy, to nie jest ona wykluczona, przykładowo prze-
pisy regulujące opłaty za czynności adwokackie i radców prawnych przewidują, że
w przypadkach szczególnie uzasadnionych, gdy przemawia za tym sytuacja majątko-
wa lub rodzinna klienta, albo rodzaj sprawy, możliwe jest ustalenie stawki niższej niż
opłata minimalna lub rezygnacja z opłaty1149.

Polskich adwokatów i radców prawnych wykonujących praktykę transgraniczną


w państwach Unii Europejskiej oraz Europejskiego Obszaru Gospodarczego obowią-
zują także regulacje Kodeksu Etyki Prawników Europejskich (Code of Conduct for
lawyers in the European Union), przyjętego w 1988 r. przez Radę Adwokatur i Stowa-
rzyszeń Prawniczych Europy (CCBE), będącą oficjalnie uznawaną i reprezentatyw-
ną organizacją zawodów prawniczych na obszarze Unii Europejskiej, Europejskiego

1147
  Na temat pracy prawników pro bono w systemie amerykańskim por. R. Sarkowicz, Amerykańska
etyka prawnicza, Kraków 2004, s. 210–221. Jakkolwiek opracowany w roku 1983 przez American Bar As-
sociation „Model Rules of Professional Conduct” w zasadzie 6.1 przewiduje, że każdy prawnik powinien
przynajmniej 50 godzin rocznie poświęcić na pracę pro bono, zasada ta nie ma waloru wiążącego do czasu
przyjęcia jej przez władze stanowe, a cytowany autor wskazuje, że mimo uznawania pracy pro bono za
doniosłą, w praktyce nie ma ona charakteru obowiązkowego (ibidem, s. 216).
1148
  Por. H. Izdebski, Prawnik w społeczeństwie: praca pro bono, w: Etyka zawodów prawniczych. Etyka
prawnicza, Warszawa 2006, s. 238–243. Za ważny element kształtujący wrażliwość i gotowość świadcze-
nia nieodpłatnej pracy na rzecz potrzebujących należy uznać działalność studenckich poradni prawnych,
działających na wydziałach prawa.
1149
  Paragraf 3 ust. 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie
opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy praw-
nej udzielonej z urzędu (Dz. U. z 2013 r. poz. 461) oraz § 3 ust. 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedli-
wości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez
Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego
z urzędu (Dz. U. z 2013 r. poz. 490). Obecnie: § 18 ust. 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia
22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz. U. poz. 1804) oraz § 18 ust. 1
rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności
adwokackie (Dz. U. poz. 1800).

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
384 Rozdział 14. Etyka zawodowa

Obszaru Gospodarczego i Konfederacji Szwajcarskiej1150. Adwokaci są związani ko-


deksem od roku 1996, a radcowie od roku 1999, tj. od daty przystąpienia tych samo-
rządów zawodowych do CCBE. Kodeks określa zasady ogólne wykonywania zawodu
prawnika, stosunek do klientów, sądów i kolegów, w ramach działalności transgra-
nicznej, co ma niwelować konflikty związane ze stosowaniem podwójnej deontologii
zawodowej. Do najważniejszych powinności zawodowych kodeks zalicza; obowią-
zek zachowania niezależności (wolności od wszelkich wpływów i nacisków), hono-
ru, osobistej uczciwości i rzetelności jako warunków zaufania, ochrony tajemnicy
zawodowej, dbałości o interes klienta (lojalności), obowiązkowego ubezpieczenia od-
powiedzialności zawodowej, uczciwego postępowania w sądzie, ustawicznego kształ-
cenia zawodowego, koleżeństwa zawodowego. Wprowadza zakazy wykonywania
zajęć niedopuszczalnych (ze względu na obowiązek niezależności i zaufania), zakaz
reklamy, zakaz świadczenia pomocy w sytuacji konfliktu interesów, ustalania wyna-
grodzenia pactum de quota litis (gdy przed zapadnięciem końcowego rozstrzygnięcia
w sprawie klient zobowiązuje się oddać prawnikowi określony ułamek uzyskanego
rezultatu w zależności od treści orzeczenia).

4.2. Etyka notarialna


Etyka notarialna odnosi się do zawodu, którego cechą specyficzną jest to, że w części
ma on charakter wolnego zawodu, a w części cechy charakterystyczne dla służby pub-
licznej. Czynności notariusza polegają na nadawaniu oświadczeniom i czynnościom
stron urzędowego charakteru. Notariusz wykonuje wolny zawód, spełniając powie-
rzoną mu przez państwo funkcję publiczną, korzystając z ochrony prawnej należnej
funkcjonariuszom, działa jako osoba zaufania publicznego, sporządzając dokumenty
urzędowe, o czym wprost stanowi ustawa – Prawo o notariacie1151. W imieniu pań-
stwa pobiera on także opłaty, których wysokość wynika z przepisów prawa. Notariusz
wykonuje zawód w ramach prowadzonej jednej kancelarii, a jego aktywność zawodo-
wa jest kwalifikowana jako działalność gospodarcza. Zawód notariusza ma charakter
korporacyjny, pieczę nad jego wykonywaniem sprawują organy samorządu zawodo-
wego, a notariusz ponosi odpowiedzialność dyscyplinarną za przewinienia zawodo-
we, w tym za oczywistą i rażącą obrazę przepisów prawnych, uchybienia powadze lub
godności zawodu, jak również za niespełnienie obowiązku zawarcia umowy ubez-
pieczenia. Rota ślubowania składanego przez notariusza obejmuje zobowiązanie do
działania zgodnie z prawem i sumieniem, zachowania tajemnicy zawodowej, kiero-
wania się zasadami godności, honoru i uczciwości. Normy etyki zawodowej wiążące

1150
  Na temat tego kodeksu por. E. Wardęga, Kodeks Etyki Prawników Europejskich – ewolucja standar-
dów i funkcji, w: Etyka prawnicza. Stanowiska i perspektywy 2, red. H. Izdebski, P. Skuczyński, Warszawa
2011, s. 279–287; zob. także M. Pieniążek, Kodeks Etyczny Prawników Europejskich, w: Leksykon etyki praw-
niczej, red. P. Skuczyński, S. Sykuna, Warszawa 2013, s. 186–194.
1151
  Ustawa z dnia 14 lutego 1991 r. – Prawo o notariacie (tekst jedn.: Dz. U. z 2014 r. poz. 164
z późn. zm.).

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
4. Etyka zawodów prawniczych 385

notariusza zawiera Kodeks Etyki Zawodowej Notariusza, przyjęty uchwałą Krajowej


Rady Notarialnej z dnia 12 grudnia 1997 r. Zgodnie z § 3 kodeksu po powołaniu
notariusz na najbliższym Zgromadzeniu Notariuszy Izby potwierdza, że zaznajomił
się z kodeksem i składa przyrzeczenie przestrzegania jego postanowień. Naruszenie
obowiązków wynikających z kodeksu stanowi uchybienie powadze i godności zawo-
du, za które notariusz ponosi odpowiedzialność dyscyplinarną.

Wyrazem szczególnego statusu notariusza jest zasada określona w § 10 kodeksu,


zgodnie z którą notariusz jako osoba zaufania publicznego wyposażona przez pań-
stwo w określone funkcje władcze powinien dokładać starań, aby w działaniach za-
chować równowagę między publicznym ich charakterem a swoim statusem wolnego
zawodu. Jest to ogólna reguła, która może być uznana za podstawę i kryterium oce-
niania czynności notariusza jako zgodnych z rolą jego zawodu i łączonymi z nim
oczekiwaniami. Także pojmowanie godności zawodu notariusza powinno uwzględ-
niać złożoną rolę zawodu. Z tą zasadą pozostają w związku obowiązki względem
stron czynności. Notariusz, wykonując zawód, ma obowiązek postępować zgodnie
z zasadą, że dokonywanie czynności to nie tylko jego prawo, ale przede wszystkim
ustawowy obowiązek. W konsekwencji każde zaniechanie dokonania czynności do-
puszczalnej przez prawo jest odmową jej dokonania. Równocześnie notariusz, za-
pewniając stosowanie prawa w sposób odpowiadający woli i intencjom stron, jest
jednocześnie zobowiązany do zachowania lojalności względem państwa. Te zasady
wskazują na to, jak złożony charakter ma podstawowy obowiązek przestrzegania pra-
wa przy wykonywaniu czynności zawodowych, nie mogą one nie tylko prowadzić
do obejścia prawa, ale także wskazanych norm etyki zawodowej. W kontekście tych
ograniczeń powinien być zatem rozumiany obowiązek względem klienta stosowania
rozwiązań prawnych odpowiadających jego woli.

Podstawowymi zasadami, na których oparta jest etyka zawodowa notariusza, są:


uczciwość, rzetelność, niezależność i bezstronność oraz zachowanie tajemnicy za-
wodowej. Zgodność czynności zawodowych z prawem jest oczywiście podstawowym
wymogiem, stanowi on jednak warunek konieczny, ale niewystarczający etycznego
wykonywania czynności zawodowych. Notariusz zobowiązany jest dokonywać czyn-
ności zawodowych zgodnie z prawem, według najlepszej woli i wiedzy oraz z należytą
starannością, a zgodność z prawem czynności nie wyklucza odpowiedzialności dy-
scyplinarnej, jeśli czynność została dokonana z naruszeniem zasad etyki.

Wyrazem rzetelności jest obowiązek osobistego wykonywania czynności oraz stałego


rozwijania wiedzy zawodowej, a także nakaz odmówienia wykonania czynności, gdy
między stronami istnieje konflikt lub oczywista sprzeczność interesów. Niezależność
i bezstronność mają swoje odniesienie do obowiązków równego traktowania stron
czynności i powstrzymywania się od zabiegania o klienta przez podejmowanie dzia-
łań godzących w godność zawodu i powagę urzędu. Stosunki z innymi notariuszami,
podobnie jak w przypadku wcześniej opisanych zawodów, oparte są na analogicznych

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
386 Rozdział 14. Etyka zawodowa

zasadach lojalności, życzliwości i szacunku, połączonych z zakazem nieuczciwej kon-


kurencji. Notariusza obowiązuje także zakaz reklamy w jakiejkolwiek formie i kryty-
kowania wobec klientów czynności dokonanych przez innych notariuszy1152.

4.3. Etyka komornicza


Etyka komornicza, podobnie jak w przypadku notariusza, dotyczy zawodu, który
pozycja prawnoustrojowa sytuuje pomiędzy służbą publiczną a wolnym zawodem.
Zasady wykonywania zawodu regulowane są przez ustawę z dnia 22 marca 2018 r.
o komornikach sądowych oraz przez Kodeks Etyki Zawodowej Komornika Sądowe-
go przyjęty uchwałą Krajowej Rady Komorniczej z dnia 6 września 2016 r. ze zmia-
nami1153. Pomimo prowadzenia kancelarii komorniczej i wykonywania czynności na
własny rachunek, komornik jest funkcjonariuszem publicznym, wykonującym czyn-
ności egzekucyjne powierzone mu w drodze ustawy przez państwo. Jako organ egzeku-
cyjny komornik pozostaje ze stronami postępowania egzekucyjnego w stosunkach re-
gulowanych prawem publicznym, jego czynności podlegają kontroli judykacyjnej sądu.
Standard wykonywania czynności ma znaczenie z dwóch zasadniczych względów. Po
pierwsze, wartością jest skuteczność postępowania egzekucyjnego służącego realizacji
prawomocnych wyroków sądów, co nie pozostaje bez wpływu na prestiż samych sądów
i państwa i gwarantuje realizację praw podmiotów. Po drugie, służy ochronie sprzecz-
nych interesów stron postępowania egzekucyjnego – wierzyciela i dłużnika. Wierzyciel
ma prawo do uzyskania należnych mu świadczeń lub zachowań ze strony dłużnika
(których ten dobrowolnie nie spełnia), a w konsekwencji do skutecznego postępowa-
nia egzekucyjnego. Przeciwstawne interesy dłużnika wiążą się zaś z jego prawem do
poszanowania godności, prywatności, zabezpieczenia minimum środków egzystencji.
Zasadnicze wartości etyki zawodowej koncentrują się w konsekwencji na wyważaniu
i poszukiwaniu kompromisu między sprzecznymi interesami wierzyciela i dłużni-
ka1154. Wyrazem tej współzależności jest § 13 kodeksu, zgodnie z którym komornik,
urzeczywistniając konstytucyjne prawo do sądu, obowiązany jest wykonywać czynno-
ści egzekucyjne na rzecz wierzyciela, zgodnie z interesem wymiaru sprawiedliwości,
na podstawie tytułu wykonawczego i przepisów prawa. Przy wykonywaniu czynności
zawodowych komornik podlega wyłącznie ustawom, orzeczeniom sądowym, prezeso-
wi sądu rejonowego, przy którym działa, oraz zasadom etyki zawodowej.

Zasady etycznego wykonywania zawodu usystematyzowano w kodeksie w trzech


działach, wyodrębniając obok zasad ogólnych zasady pełnienia służby, w tym zasady

1152
  Por. A. Oleszko, Prawo o notariacie. Komentarz, Warszawa 2011; R. Tokarczyk, Etyka prawnicza,
Warszawa 2005, s. 213–233.
1153
  Ustawa z dnia 22 marca 2018 r. o komornikach sądowych (Dz. U. z 2020 r. poz. 121 z późn. zm.),
Kodeks Etyki Zawodowej Komornika Sądowego przyjęty uchwałą nr 1603/V Krajowej Rady Komorniczej
z dnia 6 września 2016 r. ze zm. Zob. https://www.komornik.pl/.
1154
  Por. R. Tokarczyk, Etyka prawnicza, Warszawa 2005, s. 239–242.

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
4. Etyka zawodów prawniczych 387

uczciwej konkurencji oraz zasady postępowania poza służbą. Kodeks zawiera pre-
ambułę, w której wskazano, że ma on na celu skonkretyzowanie zasad wykonywania
zawodu komornika wyrażających się w szczególności w obowiązkach: postępowania
zgodnego z prawem i sumieniem, dochowania tajemnicy prawnie chronionej oraz
kierowania się zasadami godności, honoru i uczciwości. Komornik obowiązany jest
do postępowania zgodnego z obowiązującymi przepisami prawa i swoim sumieniem,
złożonym ślubowaniem oraz przyrzeczeniem, zasadami współżycia społecznego, do-
brymi obyczajami, wykazywania się należytą rzetelnością i sumiennością, kierowania
się zasadami uczciwości, godności, honoru oraz do dochowania tajemnicy prawnie
chronionej. Komornik powinien wykonywać czynności zawodowe według najlepszej
woli, wiedzy, w sposób bezstronny, ze szczególnym poszanowaniem praw i godności
stron podejmowanych czynności, uczestników postępowania oraz podwładnych.

Standardy etyki zawodowej obowiązują komorników (także emerytowanych) oraz


asesorów i aplikantów komorniczych. Wiążą one komornika podczas działalności
zawodowej, publicznej, a także w życiu prywatnym, w szczególności w doborze oto-
czenia i stosunków towarzyskich. Komornicy powinni służyć sobie radą, udzielać
wzajemnej pomocy w wypełnianiu powinności służbowych. W stosunku do innych
członków komornik winien przestrzegać zasad równości, uprzejmości, lojalności,
koleżeństwa, wzajemnej życzliwości i szacunku. Komornik nie może publicznie ko-
mentować czynności służbowych dokonywanych przez innego członka samorządu
komorniczego i winien dbać o to, by nie czynił tego nikt z jego pracowników. Prawo
wierzyciela do wyboru komornika skutkuje wprowadzeniem do kodeksu reguł doty-
czących konkurencji, za działania sprzeczne z zasadą uczciwej konkurencji uznawane
są m.in. wpływanie na wybór komornika dokonywany przez wierzycieli, korzystanie
z usług pośredników, inspirowanie lub redagowanie przez komornika relacji medial-
nych z przeprowadzonych czynności służbowych czy uczestnictwo w jakiejkolwiek
formie w przedsiębiorstwach windykacyjnych lub dokonujących obrotu wierzytel-
nościami. Komornika obowiązuje zakaz reklamy w jakiejkolwiek postaci. Komornik
podczas przeprowadzanych czynności służbowych zobowiązany jest zachowywać się
z należytą kulturą osobistą. W zakresie ubioru zarówno swojego, jak i pracowników,
winien on respektować uznane standardy i unikać ekstrawagancji.

4.4. Etyka prokuratorska


Etyka prokuratorska budowana jest na podstawie takich zasad, jak: niezależność,
praworządność, hierarchiczność, bezstronność i poufność1155. Wykonywanie zawodu
reguluje ustawa z dnia 28 stycznia 2016 r. – Prawo o prokuraturze, wiele obowiązków

1155
  Na temat etyki zawodowej prokuratora por. A. Machnikowska, Etyka prokuratorska, w: Leksykon
etyki prawniczej, red. P. Skuczyński, S. Sykuna, Warszawa 2013, s. 113–120; R. Tokarczyk, Etyka prawnicza,
Warszawa 2005, s. 127–146.

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
388 Rozdział 14. Etyka zawodowa

procesowych zawierają także przepisy ustaw procesowych: kodeksu postępowania


karnego i kodeksu postępowania cywilnego. Zgodnie z art. 2 ustawy prokuratura
wykonuje zadania w zakresie ścigania przestępstw oraz stoi na straży praworządno-
ści. Podejmując działania określone w ustawach, prokurator powinien kierować się
zasadą bezstronności i równego traktowania wszystkich obywateli (art. 6).

Krajowa Rada Prokuratorów, działająca na podstawie ustawy o prokuraturze i powo-


łana w szczególności do strzeżenia niezależności prokuratorów, posiada kompetencję
m.in. do uchwalenia zbioru zasad etyki zawodowej prokuratorów i czuwania nad ich
przestrzeganiem1156. Uchwałą z dnia 12 grudnia 2017 r. Krajowa Rada Prokuratorów
przyjęła Zbiór Zasad Etyki Zawodowej Prokuratorów1157. Środowisko prokuratorów
dostrzegało już wcześniej potrzebę posiadania kodeksu etycznego; taki kodeks po-
wstał i został przyjęty w 2002 r. przez Stowarzyszenie Prokuratorów RP jako Zbiór
Zasad Etycznych Prokuratora1158. Jakkolwiek ma on charakter kodeksu „społeczne-
go”, to odegrał niewątpliwie znaczącą rolę w procesie artykułowania i określania
standardów etycznego wykonywania zawodu, będąc jednocześnie dowodem na od-
czuwaną potrzebę określenia i upowszechnienia tych standardów.

Postanowienia Zbioru Zasad Etyki Zawodowej Prokuratorów wiążą prokuratorów


(także asesorów prokuratury oraz prokuratorów w stanie spoczynku) w służbie oraz
poza służbą. Postanowienia Zbioru mają charakter pomocniczy w postępowaniu dy-
scyplinarnym. Na zasady etyki zawodowej określone w Zbiorze można powołać się
w postępowaniu dyscyplinarnym o uchybienie godności urzędu prokuratora.

Prokuratorzy jako funkcjonariusze państwowi nie wykonują wolnego zawodu, lecz


pełnią służbę publiczną. W odróżnieniu od sędziów nie mają jednak atrybutu nie-
zawisłości, przysługuje im natomiast niezależność, ograniczona zasadą hierarchicz-
nego podporządkowania. Zgodnie z przepisami ustawy, prokurator jest obowiązany
wykonywać zarządzenia, wytyczne i polecenia prokuratora przełożonego. Prokura-
tor przełożony uprawniony jest także do zmiany lub uchylenia decyzji prokuratora
podległego. Prokurator przełożony może również przejmować sprawy prowadzone
przez prokuratorów podległych i wykonywać ich czynności (chyba że przepisy usta-
wy stanowią inaczej). W razie stwierdzenia oczywistej i rażącej obrazy przepisów
prawa prokurator przełożony jest obowiązany żądać wszczęcia postępowania dy-
scyplinarnego przeciwko prokuratorowi, który dopuścił się obrazy. Zwrócić należy
w tym miejscu uwagę na to, że w systemie prawa polskiego nie ma definicji legalnej

1156
  Ustawa z dnia 28 stycznia 2016 r. – Prawo o Prokuraturze (Dz. U. z 2019 r. poz. 740 z późn. zm.),
art. 43 § 6: „Krajowa Rada Prokuratorów uchwala zbiór zasad etyki zawodowej prokuratorów i czuwa nad
ich przestrzeganiem”.
1157
  Zastąpił on zbiór przyjęty uchwałą nr 468/2012 Krajowej Rady Prokuratury z dnia 19 września
2012 r. w sprawie uchwalenia Zbioru zasad etyki zawodowej prokuratorów.
1158
  Uchwała II Krajowego Walnego Zjazdu Członków Stowarzyszenia Prokuratorów Rzeczypospolitej
Polskiej z dnia 25 maja 2002 roku w sprawie Zbioru Zasad Etycznych Prokuratora, Prokurator 2002, nr 2.

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
4. Etyka zawodów prawniczych 389

pojęcia niezależności prokuratora1159. Jednakże nie może budzić wątpliwości to, że


obecnie obowiązujące przepisy ustawy – Prawo o Prokuraturze w sposób niezwykle
silny ingerują w niezależność prokuratora. Prokuratorzy przełożeni mają w istocie
uprawnienie nieograniczonego ingerowania w czynności procesowe prokuratorów
podległych. Dlatego w piśmiennictwie formułowane jest stanowisko, że z uwagi na
to, iż obecnie gwarancje niezależności są nieporównywalnie mniejsze niż wyjątki od
niej, w rzeczywistości na gruncie obecnie obowiązującej ustawy – Prawo o prokura-
turze, właściwie tylko zależność od przełożonych jest zasadą ustrojową1160. W litera-
turze wskazuje się także, że połączenie funkcji Prokuratora Generalnego i Ministra
Sprawiedliwości powoduje, że prokuratura nie jest już niezależna zewnętrznie1161.

Zbiór Zasad Etyki Zawodowej Prokuratorów zawiera postanowienia, że prokura-


tor: ma obowiązek przestrzegać prawa i dobrych obyczajów; postępować uczciwie;
zachowywać się godnie i honorowo; dbać o autorytet pełnionego urzędu, a także
o autorytet prokuratury oraz odnosić się z szacunkiem do organów RP. Prokurator
ma unikać zachowań i sytuacji, które mogłyby podważyć zaufanie do jego niezależ-
ności, bezstronności i rzetelności zawodowej lub wywoływać wrażenie braku posza-
nowania dla prawa. Nie wolno mu należeć do organizacji, której istnienie jest przez
prawo zakazane (nie może też takiej organizacji wspierać). Prokurator powinien wy-
strzegać się kontaktów osobistych i relacji ekonomicznych z osobami, które mogły-
by rodzić konflikt interesów i przez to negatywnie wpływać na postrzeganie jego
bezstronności. W sprawach finansowych prokurator ma on wykazywać rzetelność
oraz szczególną staranność. Ma on wystrzegać się relacji finansowych i działań eko-
nomicznych, które mogłyby wzbudzać wątpliwość co do nieskazitelności jego cha-
rakteru lub rzetelności i bezstronności przy wykonywaniu czynności urzędowych.
Prokurator powinien także dołożyć starań, aby taką postawę wykazywały najbliższe
mu osoby. Zasadą jest, że prokurator nie może świadczyć pomocy prawnej (wyjątki
od tej zasady określono w § 20 Zbioru). Prokurator powinien wykonywać czynności
sumiennie i rzetelnie, podejmując je bez zwłoki. W stosunku do osób pokrzywdzo-
nych prokurator powinien wykazywać empatię i unikać zachowań mogących wy-
woływać u tych osób pogłębienie stresu wywołanego pokrzywdzeniem. Prokurator
powinien dbać o to, aby nawet nieumyślnie nie dopuścić do ujawnienia tajemnicy
prawnie chronionej. Łączy się to z ustawowym obowiązkiem zachowania w tajemni-
cy okoliczności sprawy, o których w postępowaniu przygotowawczym, a także poza
jawną rozprawą sądową, prokurator powziął wiadomość ze względu na swoje stano-
wisko1162. Informacje dotyczące toczącego się postępowania przygotowawczego mogą
być przekazywane mediom wyłącznie przez Prokuratora Generalnego, kierownika

1159
  Por. K. Kułak, Kwestia niezależności prokuratora w nowej ustawie – Prawo o prokuraturze, Studia
Iuridica Lublinensia, vol. XXV, 2016, nr 4, s. 106.
1160
  Ibidem, s. 123.
1161
  Ibidem.
1162
  K. Karsznicki, Etyka prokuratorska, w: Etyka zawodów prawniczych w praktyce. Relacje na sali roz-
praw, red. G. Borkowski, Lublin 2013, s. 233–238.

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
390 Rozdział 14. Etyka zawodowa

jednostki organizacyjnej prokuratury albo innego prokuratora upoważnionego (z re-


guły jest to rzecznik prasowy określonej prokuratury). Korzystając z mediów spo-
łecznościowych, prokurator powinien zachowywać rozwagę i ostrożność. Odnosi się
to także do wypowiedzi w mediach społecznościowych, nawet jeżeli są kierowane do
ograniczonego kręgu odbiorców, a także w razie zamieszczania wpisów i komentarzy
bez ujawnienia rzeczywistych danych prokuratora.

4.5. Etyka sędziowska


Etyka sędziowska dotyczy zawodu będącego służbą publiczną, wykonywaną w ra-
mach stanowisk publicznych i w imieniu państwa, z którym wiążą się ograniczenia
i wymagania wykraczające poza standardy przyjmowane w innych zawodach. Jak-
kolwiek nie jest to zawód zaufania publicznego w rozumieniu art. 17 Konstytucji RP,
to zaufanie do osób będących sędziami jest wstępnym warunkiem funkcjonowania
wymiaru sprawiedliwości w społeczeństwie. Utrzymaniu tego zaufania służą nie tyl-
ko rozwiązania instytucjonalne odnoszące się do organizacji sądów, mechanizmy po-
woływania sędziów, procedury stosowane w postępowaniach sądowych, ale w dużym
zakresie indywidualne postawy poszczególnych sędziów i ich zachowania, zarówno
na sali rozpraw, jak i w życiu prywatnym. Nakładane na sędziów nakazy i zakazy,
określające ich obowiązki konieczne dla prawidłowego wykonywania zawodu, pozo-
stają w bezpośrednim związku ze sprawiedliwością, niezawisłością i bezstronnością
jako zasadami tworzącymi fundamenty etyki sędziowskiej1163. Podstawowe obowiązki
sędziów związane z powagą urzędu, godnością zawodu i odpowiedzialnością dyscy-
plinarną regulują ustawy ustrojowe – ustawa z dnia 25 lipca 2002 r. – Prawo o ustroju
sądów administracyjnych, ustawa z dnia 27 lipca 2001 r. – Prawo o ustroju sądów po-
wszechnych, ustawa z dnia 21 sierpnia 1997 r. – Prawo o ustroju sądów wojskowych.
Istotnym źródłem etyki sędziowskiej jest także kodeks etyki zawodowej. Zasadnicze
znaczenie ma przyjęty na podstawie ustawowego upoważnienia przez Krajową Radę
Sądownictwa w dniu 19 lutego 2003 r. i mający zastosowanie do wszystkich sędziów
Zbiór Zasad Etyki Zawodowej Sędziów1164.

W dniu 13 stycznia 2017 r. Krajowa Rada Sądownictwa podjęła uchwałę nr 25/17 w spra-
wie ogłoszenia ujednoliconego tekstu Zbioru Zasad Etyki Zawodowej Sędziów i Ase-
sorów Sądowych1165. Przyjęte w Zbiorze zasady etyki mają zastosowanie także do
asesorów sądowych, którym powierzono pełnienie czynności sędziowskich, oraz
odpowiednie zastosowanie do sędziów w stanie spoczynku.

1163
  A. Pilch, Zasady etyki sędziego i ich implementacja na sali rozpraw, w: Etyka zawodów prawniczych
w praktyce. Relacje na sali rozpraw, red. G. Borkowski, Lublin 2013, s. 255–265.
1164
  Uchwała nr 25/17 Krajowej Rady Sądownictwa z dnia 13 stycznia 2017 r. w sprawie ogłoszenia
ujednoliconego tekstu Zbioru Zasad Etyki Zawodowej Sędziów i Asesorów Sądowych.
1165
  Por. krs.pl.

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
4. Etyka zawodów prawniczych 391

Podobnie jak w przypadku prokuratorów poprzedziło go przyjęcie w dniu 8 czerwca


2002 r. przez Stowarzyszenie Sędziów Polskich „Iustitia” Zbioru Zasad Postępowania
Sędziów, którego stosowanie ogranicza się do członków Stowarzyszenia, nie jest on
również podstawą orzecznictwa sądów dyscyplinarnych.

Niezawisłość sędziego ma wymiar konstytucyjny, stanowiąc zasadę wymiaru spra-


wiedliwości i fundament państwa prawnego. Zasada ta dotyczy relacji z innymi
władzami oraz z wszelkimi grupami nacisku, tak aby w sprawowaniu urzędu sędzia
podlegał tylko konstytucji i ustawom. Niezawisłość w swym aspekcie pozytywnym
oznacza zatem, że w sprawowaniu swego urzędu sędziowie podlegają tylko konsty-
tucji i ustawom. W aspekcie negatywnym niezawisłość oznacza wolność od jakich-
kolwiek nacisków. Niezawisłość nie może być postrzegana jako przywilej sędziego.
Zachowanie takiej pozycji jest obowiązkiem sędziego, a instrumentami mającymi
jej służyć są zakaz przynależności do partii politycznych i związków zawodowych,
zakaz prowadzenia działalności publicznej niedającej się pogodzić z zasadą niezależ-
ności i niezawisłości sędziowskiej, zakaz podejmowania dodatkowego zatrudnienia.
Natomiast w zakresie, w jakim zachowanie niezawisłości oznacza osobistą postawę
związaną z nieuleganiem naciskom i wpływom, obowiązek ten łączy się z odwagą
cywilną, powściągliwością w wyrażaniu ocen i emocji. Bezstronność dotyczy wol-
ności sędziego od własnych osobistych preferencji, orzekania z zachowaniem równej
sytuacji stron i obiektywizmu, przeciwstawiania się ocenom płynącym z osobistych
preferencji, stereotypom i uprzedzeniom1166. Staranie o sprostanie obu tym wymo-
gom w konkretnej sprawie obciąża sędziego, stanowiąc warunek realizacji prawa
obywateli do rozpatrzenia sprawy przez niezawisły i bezstronny sąd zgodnie z art. 42
Konstytucji RP. W konsekwencji każde zachowanie sędziego naruszające w jakikol-
wiek sposób zaufanie do jego bezstronności i niezawisłości, jako podstawowych za-
sad wymiaru sprawiedliwości, musi zostać uznane za naruszające godność zawodu
i zasady jego wykonywania, skutkujące odpowiedzialnością dyscyplinarną. Podsta-
wowym nakazem etyki zawodowej sędziego jest unikanie wszelkich zachowań, które
mogłyby podważać zaufanie do jego bezstronności i niezawisłości.

Zgodnie z § 2 Zbioru sędzia powinien zawsze kierować się zasadami uczciwości, god-
ności, honoru, poczuciem obowiązku oraz przestrzegać dobrych obyczajów. Sędzia
powinien dbać o autorytet swojego urzędu, o dobro sądu, w którym pracuje, a także
o dobro wymiaru sprawiedliwości i ustrojową pozycję władzy sądowniczej. Sędzia
nie może ulegać jakimkolwiek wpływom naruszającym jego niezawisłość, bez wzglę-
du na ich źródło lub przyczynę.

Charakterystyczną cechą etyki sędziowskiej jest silna ingerencja w życie pozaza-


wodowe, co znajduje odbicie także w systematyce kodeksu, regulującego w dwóch

1166
 Z. Tobor, T. Pietrzykowski, Roszczenie do bezstronności, w: Filozofia prawa wobec globalizmu,
red. J. Stelmach, Kraków 2003.

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
392 Rozdział 14. Etyka zawodowa

zasadniczych częściach zasady pełnienia służby i zasady postępowania poza służbą.


Także § 1 Zbioru stanowi, że z pełnieniem urzędu wiążą się szczególne obowiązki
i ograniczenia osobiste. Sędzia nie może ulegać jakimkolwiek wpływom, powinien
unikać kontaktów osobistych i jakichkolwiek związków ekonomicznych, które mo-
głyby wzbudzać wątpliwości co do jego bezstronności, podważać prestiż i zaufanie
do urzędu. Powinien także dołożyć należytej staranności, aby takie zachowanie nie
było udziałem jego najbliższych. Rzetelność finansowa sędziego nie powinna budzić
wątpliwości, nie powinien przyjmować jakichkolwiek korzyści mogących wywołać
odczucie, że stanowią próbę wpływu na jego osobę, powinien dbać także o to, by
członkowie jego najbliższej rodziny nie przyjmowali takich korzyści. Podobnie ko-
rzystając z ofert skierowanych tylko do sędziów, powinien rozważyć, czy nie są próbą
wywarcia wpływu na jego osobę. Sędzia nie może świadczyć usług prawniczych.

Sędzia nie może żadnym swoim zachowaniem stwarzać nawet pozorów nierespekto-
wania porządku prawnego. Nie wolno mu należeć do jakiejkolwiek organizacji dzia-
łającej poza obowiązującym porządkiem prawnym (nie może też takiej organizacji
wspierać).

Sędzia nie powinien wyrażać publicznie opinii na temat toczącego się lub mającego
się toczyć postępowania. Z mediów społecznościowych powinien on korzystać po-
wściągliwie.

5. Etyka administracji publicznej


O etyce zawodowej mówi się także w odniesieniu do pracowników administracji
publicznej (etyka urzędnicza, etyka administracji publicznej)1167. Są to niewątpliwie
zawody, w których ma miejsce zasadnicza dla wyodrębnienia etyki zawodowej sytu-
acja wyposażenia profesjonalistów w uprawnienia do ingerowania w sferę jednost-
kowych dóbr i interesów. Władcze wkraczanie władzy publicznej w sferę wolności
jednostki, udział w społecznym dystrybuowaniu dóbr oraz posługiwanie się przez
funkcjonariuszy tej władzy instrumentami przymusu (egzekucja administracyjna,
kary administracyjne), uzasadniają formułowanie pod adresem urzędników etycz-
nych norm zawodowych1168. Ze względu na zróżnicowany status urzędników szeroko

1167
  Zakres podmiotowy i rzeczowy administracji publicznej jest bardzo złożony, w tym miejscu należy
jedynie wskazać, że obejmuje on tak zróżnicowane kategorie, jak przykładowo: urzędnicy administracji
samorządowej i rządowej (w tym Służby Cywilnej), funkcjonariusze służb mundurowych (Policja, Służba
Celna, Służba Więzienna, Straż Graniczna, ABW, CBA), a także pracownicy sądów i prokuratury, kuratorzy
sądowi, członkowie etatowi samorządowych kolegiów odwoławczych, radcowie Prokuratorii Generalnej.
1168
  Na temat etyki zawodowej tych grup zawodowych, mających związek ze stosowaniem prawa, por.
I. Bogucka, T. Pietrzykowski, Etyka w administracji publicznej, Warszawa 2015, i powoływana tam litera-
tura; zob. także T. Kuczyński, E. Mazurczak-Jasińska, J. Stelina, Stosunek służbowy, w: System Prawa Admi-
nistracyjnego, red. R. Hauser, Z. Niewiadomski, A. Wróbel, t. 11. Na temat etyki służb mundurowych por.
K. Zajdler, A. Klimas, Etyka służb porządku publicznego, w: Etyka prawnicza. Stanowiska i perspektywy 2,

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
5. Etyka administracji publicznej 393

rozumianej administracji publicznej odnoszące się do poszczególnych urzędników


i funkcjonariuszy służb normy etyki zawodowej zawarte są w regulujących ich sta-
tus ustawach ustrojowych, kodeksach etycznych, przepisach regulujących procedury
administracyjne. Za wspólne dla etyki zawodowej pracowników i funkcjonariuszy
administracji publicznej można jednak uznać: obowiązek przestrzegania prawa (le-
galność), profesjonalizm (rzetelność w wypełnianiu obowiązków), lojalność (obowią-
zek wykonywania poleceń), bezstronność, neutralność polityczną. W związku z tymi
wartościami do urzędników odnoszą się ograniczenia dotyczące możliwości podej-
mowania dodatkowego zatrudnienia, aktywności politycznej i związkowej, uczestni-
czenia w strajku. Ciążą na nich dodatkowe obowiązki związane z koniecznością skła-
dania oświadczeń majątkowych, poddawania się okresowym ocenom, zachowania
w poufności tajemnic zawodowych, podnoszenia kwalifikacji zawodowych, godnego
zachowania się – także poza życiem zawodowym. W odniesieniu do różnych katego-
rii urzędników obowiązki te konkretyzują się w różny sposób i z różnym nasileniem,
przykładowo wymóg neutralności politycznej może polegać zarówno na zakazie
przynależności do partii politycznych i uczestniczenia w ich działalności lub na ich
rzecz (funkcjonariusze służb mundurowych, urzędnicy służby cywilnej, kontrolerzy
NIK, radcowie Prokuratorii Generalnej, etatowi członkowie SKO), jak i na łagodniej-
szym ograniczeniu polegającym na zakazie publicznego manifestowania poglądów
politycznych i kierowania się swoimi poglądami religijnymi i politycznymi przy wy-
konywaniu obowiązków służbowych. Ograniczenia w podejmowaniu dodatkowego
zatrudnienia i zarobkowania mogą dotyczyć obowiązku uzyskania zgody przełożo-
nego, dopuszczalności podejmowania zatrudnienia wyłącznie określonego rodzaju
(niekolidującego z obowiązkami zawodowymi, zadaniami instytucji czy dobrem
służby, godnością urzędu), zakazu prowadzenia działalności gospodarczej.

Główne tezy

– Postulat ograniczania swobody wykonywania czynności zawodowych przez nor-


my etyki zawodowej odnoszony jest do takich zawodów, w których osoba wyko-
nująca dany zawód w bezpośredni sposób ingeruje w szczególnie wrażliwą sferę
istotnych wartości (życie, zdrowie, bezpieczeństwo, wolność), sposób działania
zawodowego cechuje się dużą uznaniowością i niezależnością, a ze względu na wy-
soki poziom profesjonalizmu czynności zawodowych ograniczona jest możliwość
bezpośredniej kontroli ze strony zainteresowanych osób;

red. H. Izdebski, P. Skuczyński, Warszawa 2011, s. 215–243. Na temat standardów Unii Europejskiej por.
T. Barankiewicz, Etyczne standardy administracji publicznej Unii Europejskiej, w: Etyka prawnicza. Stanowi-
ska i perspektywy, red. H. Izdebski, P. Skuczyński, Warszawa 2008, s. 9–27. Autor do zasadniczych standar-
dów etycznych zalicza: zasadę praworządności, rozdziału interesu publicznego i osobistego urzędnik, wa-
żenia interesu społecznego i słusznego interesu indywidualnego, bezstronności, apolityczności, otwartości
działań (jawności, przejrzystości), odpowiedzialności społecznej (prawnej, dyscyplinarnej, politycznej).

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
394 Rozdział 14. Etyka zawodowa

– Normy etyki zawodowej przy wykonywaniu czynności zawodowych ograniczają


profesjonalistów w możliwości kierowania się osobistymi przekonaniami moral-
nymi, z reguły podnosząc poziom wymagań;
– Normy etyki zawodowej ukierunkowane są na usprawnienie wykonywania czyn-
ności zawodowych poprzez identyfikację zalecanych zachowań (funkcja prak-
tyczna), zabezpieczenie realizacji wartości i celów, którym dany zawód ma służyć
w praktyce społecznej (funkcja ochronna) oraz na poddanie czynności zawodo-
wych kontroli zewnętrznej (funkcja kontrolna);
– Etyka zawodowa podlega formalizacji pod postacią tworzonych zbiorów zasad
postępowania zawodowego („kodeksów etycznych”), należy jednak pamiętać, że
nie ogranicza się do ich postanowień. Źródłami jej norm są także przepisy prawa
powszechnie obowiązującego, regulujące wykonywanie danego zawodu, uchwały
organów samorządu zawodowego, orzecznictwo dyscyplinarne oraz akceptowane
modele ról zawodowych.

Przykładowe pytania:

1) Przed rokiem adwokat świadczył na zasadzie stałego zlecenia pomoc prawną dla
Jana K., prowadzącego działalność gospodarczą, obsługując jego firmę. Stosunek
ten ustał 6 miesięcy temu. Aktualnie do kancelarii adwokata zgłosiła się Zofia K.,
była żona Jana K., z zamiarem zlecenia adwokatowi prowadzenia sprawy alimen-
tacyjnej przeciwko Janowi K. Jaką decyzję w sprawie przyjęcia zlecenia powinien
podjąć adwokat i dlaczego?
2) Sędzia Zenon W., orzekający w sprawach rodzinnych, jest identyfikowany przez
swoich sąsiadów jako „prawnik”, nie znają oni jego miejsca pracy. Zgłosił się do
niego jeden z sąsiadów z prośbą o poradę i pomoc w napisaniu pozwu przeciwko
swemu pracodawcy, który nie wypłacił mu wynagrodzenia. Sąsiad jest osobą ubo-
gą. Jak powinien zachować się Zenon W. i dlaczego?
3) Omów problem tajemnicy zawodowej wybranych dwóch zawodów prawniczych.

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
395

ZAMIAST ZAKOŃCZENIA
PRAWO W ŚWIECIE MITÓW, CZYLI O TYM, DLACZEGO
PRAWNICY NIE SĄ „BOGAMI”...

Na kartach podręcznika przedstawiono podstawy wiedzy z dziedziny prawoznaw-


stwa. Różnorodność i ranga problemów, przed którymi staje prawnik, została tu za-
ledwie zasygnalizowana. Tymczasem relacja pomiędzy nauką prawa, prawem a rze-
czywistością jest o wiele bardziej skomplikowana. Do tego zwrócić należy uwagę nie
tylko na aksjologiczne przeobrażenia, ale i na wyzwania technologiczne, przed któ-
rymi staje prawnik w XXI w. Wskazują one na zasadnicze kierunki zmian myślenia
o prawie i jego stosowaniu. Każe nam to z coraz większym trudem akceptować ste-
reotypy i zakorzenione w świadomości prawników mity. Do tego dochodzi problem
rzeczywistości, która otacza prawnika. Jolanta Jabłońska-Bonca już w wydanej 25 lat
temu monografii Prawo w kręgu mitów, pisząc o świecie wyobrażeń prawnych, słusz-
nie stwierdziła, że jest on „mieszaniną ignorancji prawnej, zdroworozsądkowej «wie-
dzy» potocznej i zrębów rzetelnej informacji”1169. Uleganie tym iluzjom godzi w auto-
rytet prawa i organów państwa stosujących obowiązujące przepisy, który i tak cierpi
wskutek nieprzemyślanych wypowiedzi polityków i tych, którzy poszukują sensacji,
aby zyskać nowe grono czytelników czy zwiększyć oglądalność. Autorka wprost pisa-
ła, że pułapka, w którą muszą „wpaść” laicy oraz media (zwłaszcza w rzeczywistości
internetowej), polega na uleganiu złudzeniu, że wiedza prawnicza nie jest zawiła i aby
ją posiąść, nie trzeba mieć specjalnych kwalifikacji1170.

Teoretyk i filozof prawa po obejrzeniu w kinie znakomitego filmu Łukasza Palkow-


skiego pt. Bogowie może popaść w depresję. Naukowcy zajmujący się medycyną, che-
mią czy fizyką mogą zmieniać świat. Wyjątkowy utalentowany i pełen pasji uczony
może zrealizować swoje marzenie o przeszczepie serca. Przedstawiciel nauki prawa,
nawet jeżeli bardzo pragnąłby „zmieniać świat”, nie ma takiej mocy sprawczej. Moż-
na przyjąć, że jest to problem samego „prawa” i relacji świata normatywnego do ota-
czającej nas rzeczywistości.

  J. Jabłońska-Bonca, Prawo w kręgu mitów, Gdańsk 1995, s. 167.


1169

  Ibidem, s. 7.
1170

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
396 Zamiast zakończenia prawo w świecie mitów, czyli o tym, dlaczego prawnicy nie są „bogami”...

Usprawiedliwienia widocznego marazmu, w którym tkwi prawoznawstwo, poszukuje


się w specyfice systemu prawnego, w którym centralną postacią jest wyimaginowana
postać zwana „prawodawcą”. Założeniem jest to, że ma on być postępować racjonalnie,
przy tym posiadać idealną wiedzę nie tylko o prawie, języku, ale i rzeczywistości spo-
łecznej. W praktyce owa „racjonalność” często sprowadza się do realizacji celów poli-
tycznych mających zapewnić aktualnie rządzącej większości uznanie tłumów i poszu-
kiwania argumentacji, która przekona wyborców o przewadze aktualnie rządzącej opcji
politycznej nad opozycją. Dzieje się tak dlatego, iż kolejni ustawodawcy reprezentujący
interesy aktualnej większości parlamentarnej, realizując w postaci narzędzia, jakim jest
prawo, bieżące potrzeby polityczne, nie są skorzy do wprowadzania zmian rewolucyj-
nych dla systemu. „Zmiany” jako pewna „nowość” nie są dobrze widziane z uwagi na
zastałe przyzwyczajenia, które dają złudzenie pewności i bezpieczeństwa. Zamiast tego
głoszone są hasła populistyczne, które mają adresatów przepisów prawa przekonać do
tego, że kolejne bardziej lub mniej przemyślane nowelizacje przepisów, które w zalewie
legislacji stają się coraz mniej czytelne dla samych prawników, uporządkują stosun-
ki społeczne i zapewnią powszechny dobrobyt. Mniemanie to wzmacnia dodatkowy,
ukryty, lecz fałszywy sąd, że można zapewnić trwałą skuteczność każdej regulacji1171.

Fundamentem prawoznawstwa są głoszone od dziesiątków, a nawet setek lat poglądy


na temat rozumienia prawa oraz jego stosowania. Główne nurty dyskursu w poszcze-
gólnych dyscyplinach szczegółowych prawoznawstwa co najwyżej rozwijają dotych-
czasowe schematy, co pogłębia dysonans między tym, o czym mówią i piszą badacze,
a dynamicznie zmieniającą się rzeczywistością, zjawiskami społecznymi oraz ocze-
kiwaniami praktyki1172. Nieliczne niewygodne dla mainstreamu głosy kwestionujące
ogólnie przyjmowany paradygmat niejednokrotnie traktowane są jako przejaw eks-
centryczności, osobliwość czy wręcz fantazje wąskiej grupy naukowców. Zapomina
się przy tym, że na początku XX w. często w ten sposób oceniano myśl przedstawione-
go w toku wykładu Leona Petrażyckiego, o którym dzisiaj pisze się, że jego koncepcja
wyprzedziła pokolenia. Tymczasem w ostatnich latach w rzeczywistości pozaprawnej
obserwujemy zmiany niespotykane w historii ludzkości. Postęp technologii informa-
tycznych i biomedycznych, postęp społeczny czy ewolucja myślenia o standardach
w dziedzinie etyki to coś, czego badacz prawoznawstwa nie może pominąć milcze-
niem. Rozwój nauki zmusza do postawienia mnóstwa pytań; przede wszystkim za-
stanowienia się nad tym, czy w świetle zachodzących w świecie zewnętrznym zmian
wobec prawa nie jest to już ostatni moment na rewizję centralnych instytucji prawo-
znawstwa. Próby realizacji tego zamierzenia są przedmiotem zainteresowania wąskiej
grupy badaczy. Inni wolą unikać otwartego zmierzenia się z wyzwaniami, żyjąc po-
śród – jak pisze jeden z autorów – „przyjemnego złudzenia” o doskonałości prawa,
co odbywa się za cenę zaklinania rzeczywistości pełnej kłopotliwych prawd1173.
1171
  J. Jabłońska-Bonca, Prawo..., s. 104.
1172
  Por. A. Sulikowski, Kryzys nowoczesnego konstytucjonalizmu. Między liberalną sędziokracją a post-
liberalnym populizmem, Filozofia Publiczna i Edukacja Demokratyczna 2018, nr 1, s. 328–329.
1173
  Por. T. Pietrzykowski, Ludzkie..., s. 9.

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
Zamiast zakończenia prawo w świecie mitów, czyli o tym, dlaczego prawnicy nie są „bogami”... 397

Wobec obecnego stanu prawodawstwa w Polsce może sformułować szereg krytycz-


nych uwag. Także coraz bardziej anachroniczne stają się powszechnie głoszone „praw-
dy” odnoszące się do jego stosowania. Pod znakiem zapytania stoi mit nieomylności
sędziów, procedury sądowe, które mają prowadzić do sprawiedliwego (w określonym
rozumieniu sprawiedliwości) rozstrzygnięcia; zwraca się uwagę na niezrozumiały ję-
zyk prawniczy, ukrywanie rzeczywistych przesłanek podejmowanych rozstrzygnięć.
Wszystko to powoduje, że wiara w wymiar sprawiedliwości, którego miarą jest pra-
wo, staje się często iluzją. Rzeczywistość oddala się od prawa, które nie jest w stanie
skutecznie reagować na problemy współczesności. Jest tylko kwestią czasu, kiedy wy-
zwania, które rzeczywistość pozaprawna stawia nauce prawa, prawodawcy i samemu
prawu, staną się na tyle poważne, że nie będzie można już dłużej ich nie dostrzegać
czy też przekonywać innych, że one nie istnieją. Nikt w to nie uwierzy – mam tu na
myśli wszystkie osoby, do których przepisy prawa są skierowane, także samych człon-
ków wspólnoty prawniczej.

Hubert Izdebski pisze, że przedmiot nauki prawa jest o tyle wyjątkowy, że w języ-
ku biologii można byłoby go nazwać endemitem1174. Endemity są grupą ważną, ale
powstając wskutek izolacji geograficznej, zwykle przystosowują się one do określo-
nych warunków życia i nie potrafią sobie radzić ze zmianami zachodzącymi w ich
środowisku1175. Przez to wymagają one specjalnej troski. Podobnie autorytet prawa
stał się dzisiaj wartością szczególnie zagrożoną. Niezbędne jest otwarcie na zmiany,
podjęcie rzeczywistych, a nie pozornych dyskusji w różnych gremiach o kierunkach
przemian, które są nieuchronne.

To jest wyzwanie, które stoi obecnie przed studentami pierwszego roku prawa, którzy
w przyszłości wykonując różne zawody prawnicze, będą decydowali o kierunkach
jego zmian i o tym, jakie wartości będą realizowane w procesie jego stosowania. Ze-
gar już tyka, duża liczba endemitów już wymarła, zwykle na skutek działalności czło-
wieka, zaniechań z jego strony, niedostrzegania przezeń potrzeby zmian…

Przysłowie uczy, że pewne rzeczy są dobre, ale nie w nadmiarze. Dlatego w tym miej-
scu kończymy nasz wykład. Powrócimy do niego na piątym roku studiów w ramach
kursu teorii i filozofii prawa, w trakcie którego student (o czym autorzy są przekona-
ni), powracając do wielu myśli zasygnalizowanych w niniejszym podręczniku, dowie
się, dlaczego teoria prawa i filozofia prawa jest najbardziej praktycznym przedmio-
tem w toku studiów prawniczych.

Sławomir Tkacz
lipiec 2020

  H. Izdebski, Ile jest nauki w nauce, Warszawa 2018, s. 27.


1174

  Obszernie H. Piękoś-Mirkowa, Z. Mirek, Zagrożenie i ochrona endemicznych roślin naczyniowych


1175

występujących w Polsce, Chrońmy Przyrodę Ojczystą 2010, nr 66, s. 15–26.

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
398

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
399

DLA ZAINTERESOWANYCH I NIE TYLKO...


POZYCJE POLECANE DO SAMODZIELNEJ LEKTURY

Alexy R., Teoria praw podstawowych, Warszawa 2010.


Austin J., The Province of Jurisprudence Determined and the Uses of the Study of Jurisprudence,
London 1954.
Beccaria C., O przestępstwach i karach, Warszawa 1959.
Bielska-Brodziak A., Interpretacja tekstu prawnego na podstawie orzecznictwa podatkowego, War-
szawa 2009.
Bielska-Brodziak A., Kłopoty z definicjami legalnymi, w: System prawny a porządek prawny,
red. S. Czepita, Szczecin 2007.
Bielska-Brodziak A., Orzecznictwo NSA w sprawach podatkowych. Językowa granica wykładni,
Radca Prawny 2006, nr 2.
Bielska-Brodziak A., Tobor Z., Słowniki a interpretacja tekstów prawnych, PiP 2007, z. 5.
Bielska-Brodziak A., Tobor Z., Zmiana w przepisach jako argument w dyskursie interpretacyjnym,
PiP 2009, z. 9.
Biernat S., Zasada efektywności prawa unijnego w orzecznictwie Europejskiego Trybunału Spra-
wiedliwości, w: S. Biernat (red.), Studia z prawa Unii Europejskiej, Kraków 2000.
Bogucka I., Bogucki S., O derogacji i pojęciach pokrewnych, PiP 1992, z. 6.
Brzeziński B., Wykładnia prawa podatkowego, Gdańsk 2013.
Cross F.B., The Theory and Practice of Statutory Interpretation, Stanford 2009.
Cyrul W., Wpływ procesów komunikacyjnych na praktykę tworzenia i stosowania prawa, Warszawa
2012.
Dworkin R., Biorąc prawa poważnie, Warszawa 1998.
Dworkin R., Imperium prawa, Warszawa 2006.
Fish S., The Intentionalist Thesis Once More, in: The Challenge of Originalism. Theories of Consti-
tutional Interpretation, ed. G. Huscroft, B.W. Miller, Cambridge 2011.
Gizbert-Studnicki T., Język prawny z perspektywy socjolingwistycznej, Warszawa–Kraków 1986.
Gizbert-Studnicki T., Wieloznaczność leksykalna w interpretacji prawniczej, Kraków 1978.
Gizbert-Studnicki T., Wykładnia celowościowa, St. Praw. 1986, nr 3–4.
Gizbert-Studnicki T., Zasady i reguły prawne, PiP 1988, z. 3.
Gizbert-Studnicki T., Grabowski A., Kilka uwag o niepozytywistycznej koncepcji prawa, w: Prawo
a wartości. Księga jubileuszowa Profesora Józefa Nowackiego, red. I. Bogucka, Z. Tobor, Kra-
ków 2003.
Grabowski A., Prawnicze pojęcie obowiązywania prawa stanowionego. Krytyka niepozytywistycz-
nej koncepcji prawa, Kraków 2009.

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
400 Dla zainteresowanych i nie tylko...

Hart H.L.A., Nowe wyzwanie dla pozytywizmu prawniczego, Archiwum Filozofii Prawa i Filozofii
Społecznej 2014, nr 2.
Hart H.L.A., Pojęcie prawa, Warszawa 1998.
Habermas J., Faktyczność i obowiązywanie. Teoria dyskursu wobec zagadnień prawa i demokratycz-
nego państwa prawnego, Warszawa 2005.
Jabłońska-Bonca J., Prawnik a sztuka negocjacji i retoryki, Warszawa 2002.
Jellum L., Mastering Statutory Interpretation, Durham 2008.
Kelsen H., Czysta teoria prawa, Warszawa 2014.
Kelsen H., Podstawowe zagadnienia nauki prawa państwowego (W rozwinięciu nauki o normie
prawnej), t. 1, Wilno 1935, t. 2, Wilno 1936.
Kordela M., Zasady prawa, Studium teoretycznoprawne, Poznań 2012.
Korycka-Zirk M., Teorie zasad prawa a zasada proporcjonalności, Warszawa 2012.
Kotarbiński T., Elementy teorii poznania, logiki formalnej i metodologii nauk, Wrocław–Warsza-
wa–Kraków 1961.
Kotarbiński T., Traktat o dobrej robocie, Wrocław–Warszawa–Kraków–Gdańsk–Łódź 1982.
Lande J., Studia z filozofii prawa, Warszawa 1959.
Lang W., Obowiązywanie prawa, Warszawa 1962.
Leszczyński L., Stosowanie generalnych klauzul odsyłających, Kraków 2001.
Leszczyński L., Tworzenie generalnych klauzul odsyłających, Lublin 2000.
Leszczyński L., Zagadnienia teorii stosowania prawa, Kraków 2001.
Leszczyński L., Wojciechowski B., Zirk-Sadowski M., Wykładnia w prawie administracyjnym,
w: System Prawa Administracyjnego, red. R. Hauser, Z. Niewiadomski, A. Wróbel, t. 4, War-
szawa 2012.
MacCormick N., Rhetoric and the Rule of Law: A Theory of Legal Reasoning, Oxford 2005.
Maroń G., Zasady prawa. Pojmowanie i typologie a rola w wykładni i orzecznictwie konstytucyj-
nym, Poznań 2011.
Martyniak Cz., Moc obowiązująca prawa a teoria Kelsena, w: idem, Dzieła, Lublin 2006.
Martyniak Cz., Obiektywna podstawa prawa według św. Tomasza z Akwinu, Lublin 1949.
Montesquieu Ch. de, O duchu praw, t. 1, Warszawa 1957.
Morawski L., Główne problemy współczesnej filozofii prawa. Prawo w toku przemian, Warszawa
2002.
Morawski L., Podstawy filozofii prawa, Toruń 2014.
Morawski L., Pozytywizm „twardy”, pozytywizm „miękki” i pozytywizm martwy, Ius et Lex 2003,
nr 1.
Morawski L., Zasady wykładni prawa, Toruń 2006.
Nowacki J., Analogia legis, Warszawa 1966.
Nowacki J., Domniemania prawne, Katowice 1976.
Nowacki J., Dwa rodzaje swobodnego uznania administracyjnego, Zeszyty Naukowe Uniwersytetu
Łódzkiego, seria I: Nauki Humanistyczno-Społeczne, z. 95, Łódź 1973.
Nowacki J., Dwa studia o rozumieniach praworządności, Katowice 1980.
Nowacki J., Ius cogens – ius dispositivum, St. Praw. 1993, nr 2–3.
Nowacki J., Kryteria obowiązywania norm prawnych a wytyczne wymiaru sprawiedliwości i prak-
tyki sądowej, St. Pr.-Ek., t. 13, Łódź 1974.
Nowacki J., Luki w prawie. Ideologia, St. Pr.-Ek., t. 4, Łódź 1970.
Nowacki J., O przepisach zawierających klauzule generalne, Prawo i Polityka, Warszawa 1988.
Nowacki J., O rodzajach ocen ze względu na normę, Zeszyty Naukowe Uniwersytetu Łódzkiego,
Seria I: Nauki Humanistyczno-Społeczne, z. 14, Łódź 1959.

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
Pozycje polecane do samodzielnej lektury 401

Nowacki J., O stosunku prawa intuicyjnego do prawa pozytywnego w teorii Leona Petrażyckiego,
w: Z zagadnień teorii prawa i teorii nauki Leona Petrażyckiego. Studia opracowane dla upamięt-
nienia stulecia narodzin, Warszawa 1969.
Nowacki J., O uzasadnieniu zasady zaufania w orzecznictwie Trybunału Konstytucyjnego, w: Zasa-
dy prawa, red. Cz. Martysz, A. Matan, Z. Tobor, Bydgoszcz–Katowice 2007.
Nowacki J., Pewność prawa z zasadą lex retro non agit, Zeszyty Naukowe Uniwersytetu Łódzkiego,
seria I: Nauki Humanistyczno-Społeczne, z. 35, Łódź 1964.
Nowacki J., Prawo publiczne – prawo prywatne, Katowice 1992.
Nowacki J., Prawotwórczość a „stosowanie” prawa per analogiam i a fortiori, St. Pr.-Ek., t. 3, Łódź
1969.
Nowacki J., Problem blankietowości przepisów zawierających klauzule generalne, w: Prawo w zmie-
niającym się społeczeństwie, red. G. Skąpska, Kraków 1992.
Nowacki J., Przepis prawny a norma prawa, Katowice 1988.
Nowacki J., Studia z teorii prawa, Kraków 2003.
Opałek K., Zagadnienia teorii prawa i teorii polityki, Warszawa 1986.
Opałek K., Wróblewski J., Prawo. Metodologia, filozofia, teoria prawa, Warszawa 1991.
Opałek K., Wróblewski J., Zagadnienia teorii prawa, Warszawa 1969.
Ossowska M., O dwóch rodzajach ocen, Kwartalnik Filozoficzny 1946, t. XVI, z. 2–4.
Ossowska M., Podstawy nauki o moralności, Warszawa 1963.
Perelman Ch., Imperium retoryki. Retoryka i argumentacja, Warszawa 2004.
Perelman Ch., Logika prawnicza. Nowa retoryka, Warszawa 1984.
Perelman Ch., O sprawiedliwości, Warszawa 1959.
Petrażycki L., O pobudkach postępowania i o istocie moralności i prawa, Warszawa 2002.
Petrażycki L., Teoria prawa i państwa w związku z teorią moralności, t. 1, Warszawa 1959, t. 2,
Warszawa 1960.
Pietrzykowski T., Etyczne problemy prawa. Zarys wykładu, Katowice 2005.
Pietrzykowski T., Intuicja prawnicza. W stronę zewnętrznej integracji prawa, Warszawa 2012.
Pietrzykowski T., „Miękki” pozytywizm i spór o regułę uznania, w: Studia z filozofii prawa, red.
J. Stelmach, Kraków 2001.
Pietrzykowski T., Od teorii do praktyki wykładni prawa administracyjnego (artykuł recenzyjny),
PiP 2014, z. 2.
Pietrzykowski T., Temporalny zakres obowiązywania prawa, PiP 2003, z. 4.
Pietrzykowski T., Ujarzmianie lewiatana. Szkice o idei rządów prawa, Katowice 2014.
Pietrzykowski T., Wsteczne działanie prawa i jego zakaz, Kraków 2004.
Płeszka K., Hierarchia w systemie prawa, Kraków 1989.
Płeszka K., Uzasadnianie decyzji interpretacyjnych przez ich konsekwencje, Kraków 1996.
Płeszka K., Wykładnia rozszerzająca, Warszawa 2010.
Podgórecki A., Socjologia prawa, Warszawa, 1962.
Posner R., How Judges Think, Cambridge, Massachusetts, London 2009.
Radbruch G., Filozofia prawa, Warszawa 2009.
Radbruch G., Ustawowe bezprawie i ponadustawowe prawo, w: idem, Filozofia prawa,
Warszawa 2009.
Raz J., Between Authority and Interpretation, Oxford 2009.
Redelbach A., Wronkowska S., Ziembiński Z., Zarys teorii państwa i prawa, Warszawa 1994.
Ross A., Directives and Norms, London 1968.
Ross A., On Law and Justice, London 1958.
Sarkowicz R., Poziomowa interpretacja tekstu prawnego, Kraków 1995.

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
402 Dla zainteresowanych i nie tylko...

Savigny F.C. v., O powołaniu naszych czasów do ustawodawstwa i nauki praw, Warszawa 1964.
Scalia A., Garner B.A., Reading Law: The Interpretation of Legal Texts, St. Paul 2012.
Schopenhauer A., Erystyka, czyli sztuka prowadzenia sporów, Warszawa 2005.
Skuczyński P., Status etyki prawniczej, Warszawa 2010.
Solan L.M., The Language of Statutes, Chicago–London 2010.
Stawecki T., Etyka prawnicza a filozofia prawa, w: Etyka zawodów prawniczych. Etyka prawnicza,
red. H. Izdebski, P. Skuczyński, Warszawa 2006.
Stelmach J., Kodeks argumentacyjny dla prawników, Kraków 2003.
Stelmach J., Ponowoczesna filozofia prawa, w: Studia z filozofii prawa, t. 2, red. J. Stelmach, Kraków
2003.
Stelmach J., Sarkowicz R., Filozofia prawa XIX i XX wieku, Kraków 1999.
Studnicki F., Wzór zachowania się, wzór postępowania i norma, Zeszyty Naukowe Uniwersytetu
Jagiellońskiego. Prace Prawnicze, z. 8, Kraków 1961.
Sulikowski A., O możliwościach postmodernizacji nauki prawa konstytucyjnego, PiP 2010, z. 12.
Spyra T., Granice wykładni prawa. Znaczenie językowe tekstu prawnego jako granica wykładni,
Warszawa 2006.
Tkacz S., O zintegrowanej koncepcji zasad prawa w polskim prawoznawstwie (Od dogmatyki do
teorii), Toruń 2014.
Tkacz S., Rozumienie sprawiedliwości w orzecznictwie Trybunału Konstytucyjnego, Katowice
2003.
Tkacz S., Tobor Z., Interpretacja „na korzyść oskarżonego”, w: Studia z wykładni prawa,
red. Cz. Martysz, Z. Tobor, Bydgoszcz–Katowice 2008.
Tobor Z., Charakterystyka ocen instrumentalnych i instrumentalne oceny przepisów prawa, Kato-
wice 1986.
Tobor Z., Kłopoty z legalnością, w: Dyskrecjonalność w prawie, red. W. Staśkiewicz, T. Stawecki,
Warszawa 2010.
Tobor Z., To do a great right, do a little wrong – rzecz o sędziowskich kłamstewkach, Przegląd Po-
datkowy 2015, nr 6.
Tobor Z., W poszukiwaniu intencji prawodawcy, Warszawa 2013.
Tobor Z., Żmigrodzki P., Bielska-Brodziak A., Co każdy prawnik o słownikach wiedzieć powinien,
Przegląd Sądowy 2008, nr 7–8.
Winczorek P., Konstytucja RP a prawo wspólnotowe, PiP 2004, z. 11.
Wojciechowski B., Dyskrecjonalność sędziowska. Studium teoretycznoprawne, Toruń 2004.
Wojciechowski B., Uzasadnienie praw człowieka w koncepcji dyskursu prawniczego, St. Pr.-Ek.
2001, t. LXIII.
Wojciechowski M., Pewność prawa, Gdańsk 2014.
Woleński J., Logiczne problemy wykładni prawa, Kraków 1972.
Wronkowska S., Na czym polega dobra legislacja?, Przegląd Legislacyjny 2002, nr 1.
Wronkowska S., Problemy racjonalnego tworzenia prawa, Poznań 1982.
Wronkowska S., Zieliński M., Ziembiński Z., Zasady prawa. Zagadnienia podstawowe, Warszawa
1974.
Wróblewski B., Język prawny i prawniczy, Kraków 1948.
Wróblewski J., Prawo obowiązujące a „ogólne zasady prawa”, Zeszyty Naukowe Uniwersytetu
Łódzkiego, seria I: Nauki Humanistyczno-Społeczne, z. 42, Prawo, Łódź 1965.
Wróblewski J., Sądowe stosowanie prawa, Warszawa 1972.
Wróblewski J., Stosowanie prawa (model teoretyczny), PiP 1967, z. 3.
Wróblewski J., Zagadnienia teorii wykładni prawa ludowego, Warszawa 1959.

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
Pozycje polecane do samodzielnej lektury 403

Zajadło J., Filozofia prawa a prawo karne. Studium tzw. Mauerschützen, Ius et Lex 2003, nr 1.
Zajadło J., Formuła Radbrucha a paradygmat niepozytywistycznej teorii prawa, Gdańskie Studia
Prawnicze 2000, t. VII.
Zajadło J., Formuła Radbrucha – geneza, treść, zastosowanie, PiP 2000, z. 6.
Zieliński M., Aspekty zasady clara non sunt interpretanda, w: Szkice z teorii prawa i szczegółowych
nauk prawnych, red. S. Wronkowska, M. Zieliński, Poznań 1990.
Zieliński M., Interpretacja jako proces dekodowania tekstu prawnego, Poznań 1972.
Zieliński M., Podstawowe zasady współczesnej wykładni prawa, w: Teoria i praktyka wykładni pra-
wa, red. P. Wieczorek, Warszawa 2005.
Zieliński M., Wykładnia prawa. Zasady, reguły, wskazówki, Warszawa 2006.
Ziembiński Z., Etyczne problemy prawoznawstwa, Wrocław–Warszawa–Kraków–Gdańsk 1972.
Ziembiński Z., Logiczne podstawy prawoznawstwa, Warszawa 1966.
Ziembiński Z., O stanowieniu i obowiązywaniu prawa. Zagadnienia podstawowe, Warszawa 1995.
Ziembiński Z., Problemy podstawowe prawoznawstwa, Warszawa 1980.
Ziembiński Z., Przepis prawny a norma prawna, RPiE 1960, z. 1.
Ziembiński Z., Szkice z metodologii szczegółowych nauk prawnych, Warszawa–Poznań 1983.
Ziembiński Z., Teoria prawa, Warszawa–Poznań 1972.
Zirk-Sadowski M., Postmodernistyczna jurysprudencja?, w: Z zagadnień teorii i filozofii prawa.
Ponowoczesność, red. M. Błachut, Wrocław 2007.
Zirk-Sadowski M., Prawo a uczestniczenie w kulturze, Łódź 1998.
Zirk-Sadowski M., Wprowadzenie do filozofii prawa, Kraków 2000.
Znamierowski Cz., Oceny i normy, Warszawa 1957.
Znamierowski Cz., Podstawowe pojęcia teorii prawa, cz. 1, Układ prawny i norma prawna, Poznań
1924.
Znamierowski Cz., Prolegomena do nauki o państwie, Poznań 1947–1948.

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
404

Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656


##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==
Plik zabezpieczony watermarkiem jawnym i niejawnym: 11233643A3136656
##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

##7#52#aMTEyMzM2NDNBMzEzNjY1Ng==

You might also like