Pocznie sie prostak gubać, ten rzekł: siedź nieboże, Bo wiem że sie bez tego nikt obeydź nie może. Ten rzekł: ia sie bez tego panie obeydź mogę, Y tak to zostawszy przedsię poydę w drogę. Wy chcecieli weźmicie, mnie tego nie trzeba, Na to mieysce wolałbych iuż kawalec chleba.