You are on page 1of 1

Po 2 wojnie światowej polską motoryzację trzeba było budować niemal od zera.

W trakcie działań wojennych ziszczono lub zrabowano większość samochodów


jeżdżących przed wojną po polskich drogach. Aby zrealizować plan 6-letni
potrzebne były przede wszystkim ciężarówki, autobusy i traktory. Dlatego też
pierwszy polski samochód wyprodukowany po wojnie – Star 20 – był
ciężarówką. Warszawa była bardzo praco i materiałochłonnym modelem,
dlatego przez 22 lata produkcji (do 1973r.) powstało tylko 254421 egzemplarzy i
ostatecznie samochód ten nie dał rady zmotoryzować Polski. Stanowił jednak
ważny element peerelowskiej codzienności aż do lat 80. Ponieważ Warszawa nie
do końca spełniała pokładane w niej nadzieje, Komitet Centralny PZPR w 1953 r.
nakazał zbudować "popularny, oszczędzający czas środek przewozu przy
wykonywaniu czynności służbowych i wypoczynku, przeznaczony dla
racjonalizatorów, przodowników pracy, aktywistów, naukowców i przodujących
przedstawicieli inteligencji". Taka była geneza powstania pierwszego całkowicie
polskiego auta stworzonego po II wojnie światowej, czyli Syreny. Auto napędzał
dwusuwowy silnik S-15 o pojemności 746 cm3 i mocy 27 KM. W następnych
latach wchodziły na rynek kolejne, stale poprawiane i ulepszane modele
auta. Syrena 105 doczekała się także wersji użytkowych: pick-upa oraz furgonu
zwanego Bosto. Ponieważ Warszawa już w momencie rozpoczęcia produkcji była
autem przestarzałym, jeszcze w latach 60. Ostatecznie zaczęto szukać modelu,
który miał ją zastąpić., tak jak przed wojną, zdecydowano się na zakup licencji na
Zachodzie i ponownie pochodziła ona od Fiata. Tylko w ten sposób można było
zapewnić szybki transfer względnie nowej technologii na rodzimy grunt.
Początkowo Włosi zaproponowali nam model 1300/1500, ale polskiej stronie
bardziej do gustu przypadł prototypowy model 125. Tytuł auta, które
zmotoryzowało Polskę, bezsprzecznie należy się jednak innemu licencyjnemu
fiatowi, zwanemu u nas "maluchem", czyli modelowi 126p.  Polonez to drugie
obok Syreny najbardziej polskie auto produkowane w drugiej połowie XX w.,
choć bazą dla niego był jego żerański poprzednik.  Produkcja ruszyła w maju
1978 r. Bardzo ciekawym wkładem polskich konstruktorów w światową
motoryzację były minisamochody Mikrus, Smyk i Meduza. Mikrusa nie
powinniśmy w zasadzie nazywać prototypem, ponieważ to maleńkie auto trafiło
nawet do produkcji i sprzedało się w liczbie 1728 egzemplarzy. Warszawę 210
wzorowano na Fordzie Falcon. Miał ją napędzać nowy, sześciocylindrowy silnik,
a w podwoziu chciano zastosować niezależne trapezowe zawieszenie. W drugiej
połowie XX w. niezwykle dynamicznie rozwijał się polski przemysł motoryzacyjny
produkujący samochody dostawcze, ciężarowe i autobusy. 

You might also like