You are on page 1of 163

łrliwarium

żohieue.wolnośei

TOM PIERWSZY

Ioilolamacl
TOM DRUGI

llderfi db
TOM TRZECI

0,tatĘIĄftn
0ezyszercnie TtuilA(zYlt
AliltRZEt B0tRowtil(! I EDWARD WtE(rAWSil
Samob istwo

żutiow
eierfl zn1'eięstrva
a-
f,ontrola

Wyb r
lloty lszelon

eio
a.2a
Speenaz zrvycigsJwa
[istoria sil ryeejĘch Arnii Bafuieekiei

GBU
wYttAwltt(Tw0 ADAitstl t BlEtl srt
WARSIAWA2002
[nfuieekiqviadwoiskoły
,t

Tytut oryglnafu
)[$Nor-rcnrno egn
,;
lt )i \

coPjElght @ żoo2 w Wtktor Suworow

,," RedakcJa
JanKciualski

Żrodłą |lustracJl
ArchiusumAutora
Wgdawntctwo Espadon

Skład i łamanle
Fwą 1rufuv śka

For the Poltsh translation


Copyright @ 2OO2 by
AndrzeJ BobrowicH 1 Edward Więcławski

For t]-e Poltsh editiorr


copyrrglrt @ 2oo2W
*łro 1,'Bleltnskt,
'l:

rsBN 83-89187-01-9

P o śwĘcaruzllflcz ąt eftru cz (o wiefu wi


o imieniu lłu
Wydawntctwo Adamskt I Btellnskt '

Warszawa2OO2
e-matl atbpubB@lL cutt-pl
ark. wyd. 18, ark. druk. 20
I
1

,spis treści

R.ozdzlal I 7al\czyć do grona świętych... 9


Rozdzial 2 Tngadki debiutu 28
Roz{ziat Alandzkie?
3 Po co Stalinowi Wyspy 42
'Rozdzlal
4. Żukowiropanaftowa ..l. r 54
Rozdziel 5 Przepis na klape 66
Rozdzlal 6 Grudniowa narada : 7A

,Rozdzlal 7 Jak Zukovr gromil Pawłowa 88


R.ozilzlal I o piirwsą;m szturtnie l(r lewca . 1oo
Rozdzial I NaBudapesztl ...: .L.Lz
R.ozdzlal LO Nie zdąłłsię zorientować w sytuacJi . . L24
"
Rozdzial ll Rozpocząć działania woJenne! . 138
Rozdrlal 12 Jak Żukow nabił Armię Czerwoną
naniemleckąpikę ... . r54
Rozdzial Jak Żukow ratował Moskwę . 164
WIKTOR SIJWOROW

Rozdzial 14 Jak zako cn1|a się,,klęska Niemc w


pod Moskwą''? . I73
Rozdzial 15 Na Syczewkę! . 184
Rozdzia| 16 I znÓw na Syczewkę! : . 195
Rozdzial 17 O wybitnej roli . zLI
Rozdzial 18 o cąp mÓwią ordery . 22L

Rozdzial 19 Jakże on kochał frontowc w! .233 Rozdzial L


Rozdzial 20 Prawa ręka . .246
Rozdzial 2L D|aczego Zukow nie mogł zaptowadzić
porządkuw Niemczech? .26L
Zaliczy do grona świętych...
Rozdzial 22 O bolszewiku, kt ry plakat .272 Nąsi zmąrli nie opuszczq nas Lt'l biedzie...
Wodzimi.erz Wgsocki
Rozdzial 23 Najbliższe otoczenie . 2aŻ
Rozd,zial 24 NegaĘvrny cud .298 1', ,-, I
L*iąreu Radziecki u schytku swych dziejÓw niespodziewa-
nie zatracił większośĆnarodowych idoli. Wyniesieni na piede-
Bibliogralia 317 staĘ przywodcy okazali się bandą kryminalistÓw i łajdakÓw.
Z ko|ęi wystarczy uważnie przyjrzeĆ się klasycznym radziec-
kim gieĄom' ktorzy mieli sfużyć zawzÓr obywatelom ZSRR,
a wszelki heroizm zn7kabez Śladu'
Jeden konkretrry przykład. Legendarna bitwa 16 listopada
1941 roku na przedmieŚciach Moskwy, pod roĄazdem Dubo-
siekowo. Z jednej strony _ dwudziestu ośmiuŻolnierzy z cz\rnł-
tej kompanii 1075. pułku piechoĘ 316. DP generała majora
Iwana Panfilowa' Za wzbrojenie mają Jedynie karabiny, grarraĘ
i butelki zbervyną. Z drugilęj strony - Niemcy, mają do dyspo_
zycji 54 czolgi. Działania hiflerowskich parrcerniakow wspiera
dwadzieścia baterli arĘlerii i możdaerzy'
Przed samą bitwą politruk Dijew miał wypowiedzieć slowa,
ktÓre niebawem obiegĘ caĘ kraj: ,,Wielka jest Rosja, ale cofać
się nie możemy: za narni Moskwa!''. Bohaterscy panfiłowcy
padli w boju, ale zdo|a|i zniszczyĆ wiele nieprąljacielskich
czo|gow i wToga nie przepuścili. Prezydium Rady Najwyższej
ZSRR na wniosek dow dcy Frontu Zachodniego generała ar_
mii Żukorva każdemu z nich nadało pośmiertnie Ęrtuł Boha-
ter a Związku Radzieckiego.
Legendą o Ęrm heroicznym czynle karmiono pokolenia ra-
dzieckiej rn|odzieĘ.
WIKTOR SI,WOROW Żvrow - cIEŃ zwYcĘsTwA
Jednak od samego początku ta sprawa budziła pewne wąt- czał Moskwy. o bohaterskim wycąmie dowiedział się z relacji
pliwości. Najpierw ,,Krasnaja mviezda" oznajrnila, Że na cze|e korespondenta wojennego Korotiejewa. Co prawda, Korotie-
28 bohaterow stał polttruk Dijew.' Niebawem w tej samej ga- jew też wolał nie ryąrkować i nie zb\iĘ| się do linii frontu
zecie lmoŻna bylro ptzeczytać, Że panfilowcami dowodził polit- dalej' niż stacjonował sztab 16. Armii. Właśnietam, na Ęłach,
ruk Kloczkow'' Proby polączenia obu w jedną postać odniosły dzielnego korespondenta doszĘ słuchy o bohaterskim starciu
skutek odwrotny do zarnierzonego. Bohater wszedł na karty i, przyJąwszy je za' dobrą monetę, w te pędy przekaza| relację
radzieckich podręcznikÓw w czterech odmianach: Dijew, Klo- do redakcji.
czkow, Kłoczkow-Dij ew i Dij ew-Kloczkow. Sledztwo ujawniło teŻ żrÓdło liczb, ktonrmi ,,Krasnaja nlliez-
Kolejna niejasnośÓ: skoro wszyscy Żo|nierze zginęli' to w ja- da" zadziwlla świat.
ki sposob poznaliśmy słowa bohaterskiego polttrukd Redaktor naczelny gazety D. ortenberg wypytywał Korotie-
By|y teŻ wpadki duŻobardziej zaskakujace. Nic więc dziw- jewa, iiu żołnierzy liczy|a bohaterska kompania? Ten, po
lnęgo, że po wojnie caĘ epizod wzięLa pod lupę prokuratura chwili namysłu, odparł, że 3o-4o. Ustalono więc, że trzydzies-
wojskowa. Wtedy dopiero na światłodzienne lvyszły prawdzi- tu. Ale to przecieŻ niemożliwe, Żeby wszyscy byli bohaterami,
we rewelacje. nawet w Armii Czerwonej. Sam towarzysz Stalin w rozkazie rr
Rzeczywiście, za plecami była Moskwa, ale wciąż jeszcze 3o8 z 18 wrzeŚnia 1941 roku żądal'by ,,Że|azną ręką poskra-
bylo dokąd się cofać: podczas bitwy na przedpolach Mos}nły miać tchorzow i panikarzy". Przed samą bitwą na pewno ze
1o75. pułk piechoty oddał zajmowane pozycje, za co dowodca dwoch spanikowało i chcieli się poddać' Zosta|i natychmiast
i komisarz pulku zostali zdymisjonowani. rozstrze|ani. Ilu więc zostało bohaterow? Tak jest: 28. A ile
I jeszcze jedno. Skoro wsą/scy Żo|nierze i oficerowie z cŻa^Iat niemieckich czołgow nacierało? Prą1'mijmy: po dwa na każde-
tej kompanii zginęli, a na przedpolu płoną dziesiątki niemiec- go bohatera. Wychodzi, Że czolg wbyło 56. Nacąelny, po chwi-
kich czołgÓw, to dowodca 2. baonu, major Rieszetnikow, byl li namysłu, odjał dwa: 54 będzie lepiej wyglądało.
zobowiązany o tJrm zameldowac. Ale z niewiadomych prz'rcTln W toku śledztwa wyszty na jaw fzeczy, o ktorych prąlkro
tego nie ucąmił. Ptzeoczy| cafe zdarzenie? wspomnieć, dlatego prokuratura woj skowa zachowała daleko
o bohaterskim wycąyrnie nie meldowal dowodca 1075. pp posuniętą dyskrecje. Blagier w można by ukaraÓ. Mogło się
pułkownik Koprow, ani dowÓdca 316' DP generał major Pan- dostać i naczelnemu. Ale z drugiej strony czyn panfiłowcow
fiłow' ani też generał porucznik KonstarrĘ Rokossowski, do- znalazl się już na kartach encyklopedii i elementarzy, zostal
wodzący 16. Armią. Co ciekawe, \iemcy też nie mieli pojęcia lvyryty w granicie, zł'oĘlrni zgłoskarni zapisał się w annałach
o tej bitwie. A więc, skoro żaden z dow dcow frontowych nie wojny, jako jeden z najbatdziej heroicznych epizodÓw' Poza
zameldował o t]rm bohaterskim cąmie' w jaki sposob dowie_ tym' w sprawę jest zamieszany marszałek Związku Radziec-
dziano się o nim w Moskwie? kiego Zukow. Blagierzy przedobrzy|i? To nic. Przecież caJa
Jako pierwsza napisala o nim centralna gazeta wojskowa historia ZSRR jest jedną giganĘczną konfabulacja.
,,Krasnaja mviezda". Bohaterską bitwę przedstawil naoczny Gdyby nie Zukow, heroizm panfiłowcow trafiłby pomięd4r
świadek, tow. Krywicki, sekretarz literacki dziennika. Lecz czy' legendy' jak niestworzone opowieści o wycąmach chwackiego
rzeczyvłlściebył świadkiem Ęch wydarzen? W prokuraturze Kozaka KuŹrny Kriuczkowa' ktory ponoć w I wojnie na jedną
wojskowej pytano goi czy 16 listopada 1941 roku przebywał lancę nabijał po siedmiu Niemc w'..
w okolicy rozjazdu Dubosiekowo? okazalo się, że wspomnia- KuŹma Kriuczkow nie był jedyną legendą rosyjskiego oręża.
nego towarzysza nie było w pobliżu pola walki, w przeciwn1.m Aleksander TWardowski napisał poemat o tym, jak to szerego-
razie rtie uszedłby z Ęciern z tego piekła. Podczas przesłucha- wy Wasyl Tiorkin wyszedł Tano w pole, patrąr - a tu sunie na
nia przyznał, Że w listopadzie 1941 roku w ogÓle nie opusz- niego tysiąc niemleckich czołgowls Ros$ski żo|nierz, jasna
spra'wa, nie stracił rezonu...
I ,,Krasna;a rwiezdd',27 listopada 194I.
2 ,,Krasnaja z:łiezda", 22 stycznta 1942. 3 A Twardowski,,WasylTiorkin" (Wrnl. Wl. Borrnski), Warszawa 1953.

to II
ŻvlKo!fr - cEŃ zwYcIĘsTwA

Rosfiski lud pokochał TWardowskiego i jego Wasyla Tiorki- ny węgla, ale..' Po pierwsze: na czas rekordoweJ zrniarty pozo-
na, ktory wychodził zwycięsko z każdej opresji. Wszyscy jed- statym gÓrnikom przodkow1.rn kopalrri,,Centralnaja-Irmino''
nak wiedzieli, Że to blaga spod znak'u barona Munchhausena. odłączono sprężone powietrze, po to by utrąrmać maks5rmalrre
T\rmczasem Ż:ukow nadał frontowej plotce o panfiłowcach ran- ciśnienie w mlocie pneumatycznym Stachanowa. Po drugie:
gę rzęczywilstego wydarzenia' Sam przechwalał się prąy byle rytm produkcfiny całej kopalni został postawiony na głowie.
okaĄL gdz1e ja, tam zwycięstwo! Pod moimi rozkazanr:i każde Po trzecie: wyrąbany przez Stachanowa węgiel trzeba było
niemieckie natarcie będzie zdławione! Moi ludzie umieraJą, ale odtransportować z przodka' A zatem _ wsąrstkie wozki dla
się nie poddaja! Stachanowa! Wozkom Stachanowa zielone Światło! Pozostałe
w grudniu I94l roku ktośz jego podkomendnychprzecąr- brygady niech czekaj4.
tat relacje o wyczynie.28 panfiłowcow i zameldował Żukowo- Zastosowano też inne sztuczki. Bardzo wiele za\eżało od
w1. Żukow zaŻądał, by sporządzono spis polegĘch, kt rz.1 metody naliczania urobku. G rnik na przodku nie jest sam.
mogli wziąć udzia| w tej legendarnej bitwie _ iprzed- Wyrąbany węgiel trzeba odgarniać' ładować na wozki, przeta-
stawił ich do odznaczeria. Wszyscy, ktÓrry znależli się na tej czać, dŹvigać stemple i umacniać przodek. Jeżelirozdzielimy
liście,zostali pośmiertnie awansowani. od momentu, gdy Ra- w1rąbany węgiel na wsąrstkich, ktÓrzy pomagają przodkowe-
da Najwyższa wydała stosowny dekret, bohaterski cz\jm prze- rnu i zabezpieczaj ą j ego pracę, otrzymamy właśniesiedem ton
stal być dziennikarską konfabulacja i stał się faktem. na jednego. Podczas rekordowej szychty Stachanowa zastoso-
Nawiąsem mowiąc, nie wszyscy, ktorryr trafili na listę, zgi_ wano bardziej awangardową metodę obliczen. Wszystko, co
nęli. W spisie zabitych bohater w zna''eż|i się rownież dezer- wyrąbał' zapisano tylko jemu' wsąlstkie tony prąrpisano tylko
terzy, kt rzy przeszl.i na stronę hitlerowcow. jego zasłudze. A ci, kt rzy odgarniali, ładowali i przetacza|i
OpowieŚć o panfiłÓwcach była tak niewiarygodna, Żebudzi- węgiel, ktÓrzy umacniali przodek za Stachanowem' wylądowa-
ła nieustaj4ce zainteresowanie badaczy. Na długo przed gŁas- li w innej tabeli.
nostią i piertestrojką redaktor Kardin w miesięczniku ''Nows w taki właśniesposob u4rskano wszechnlłiązkowy rekord'
mir'' poddał tę niedorzeczną historię bezwzględnej ana|izie' Robotniczy Wcryn Stachanowa, to klasyczna radziecka li-
W jego ślady poszli Sokołow, Lulecznik iinni. Z czasem doszła pa. A sam Stachanow jest bohaterem w lipnym wiericu.
cała masa kryĘcznych publikacji i w efekcie epizod ten wy- Inni radzieccy herosi rozmaitego autoramentu także okazalri
pad| z karronu opowieści o bohaterstwie radzieckiego oręŻa. się funta kłak w warci' Ludzie wymyślali dowcipy i pikantne
czastuszki o papierowych boĘ szczach.
Postawimy kropkę nad,,i''. Nie twierdzę, żepodczas wojny
T'^"""".m na robotnicąrm froncie należało rÓwnać d. Al:] nie było powszechnego heroizmu. Mamy bohaterski nar d,
ksieja Stachanowa. ktory nie raz dokonywał cąrn w godnych zachwytu. Ale nasi
W latach trrydziestych gÓrnicza norma przewidy'wała uro- agitatorzy i propagandyści nie wiadomo dlaczego opisywali
bek w czasie jednej zrniany siedmiu ton węgla. 3I sierpnia nie bohaterow' tylko bohaterszczyznę -innymi slowy, wciskali
1935 roku g rnik Stachanow wyrąbat nie siedem, |ęcz Io2 kit' Z czasern nieubłaganie ca\r ten kit się wykruszył.
tony! I zaczą| się w kraju szerz7rć ruch stachanowski. W ślad I oto problem dla ideologow: na kim ma się narÓd wzoro-
za Stachanowem rzucono się wykony'wać po dziesięć norm na wać? Na Leninie-syfilityku? Amoże na podziemnej organizacji
jednej zmianie. Po dwadzieścia! Propaganda ochrzciła Ęch Młoda Gwardia, ktora zaistrriała tylko w umyśle pisarza Fa-
ludzi stąchąnouscamt, zaślud _ stąkanowcąmt.a diejewa,5 do cna przesiąknięĘ.rrn alkoholem?
Po kilku dziesięcioleciach wyszĘ na jaw pikantrre okolicz-
ności tego wycą/nu. Stachanow rzecrywiście wyrąbal 1o2 to- 5 Aleksander Fadiejew (I9o1-1956],
wieloletni przewodniczący
Zwiaz'ku Pisarzy Radzieckich, klasyk socrea]izmu. Zastrzelił się
4 Stakan (ros.) - szklanka, najczęściej stosowana w Rosji miara w 1956 roku. Powieść'Młoda Gwardia'' (1946) była glory{ikacją kom-
spo4rwanego a]koholu [prąrp. tłum.]. somolskiej konspiracji antyhitlerowskiej lprąrp. tłum.|.

t2 13
WIKTOR STIWOROW Żurow - clEŃ zwYcĘsTrvA
Kraj niezwłocztie potrzebował idola, ktorego mÓgłby posta- osobiście potwierdza. Sytuacja dośćtypowai przez cały )o(
wić na granitowym piedestale. Wtedy wodzowie uradzj|i: Żu- wiek osobniry rożnego autoramentu zrnusza|i nas byśmy
kow. Żukow - wybawca ojcryzny| Żukow - bohater na biatym uwierzyli w coś,w co sami nie wierąrli.
koniu! Aby znowu nie narobić głupstw wystarcą1 prąpomnieć so-
Tak oto narodzil się nowy kult jednostki' bie' co, myśleli, mowili i pisali o kandydacie na Świętego ci,
ktorzy znali go lepiej od nas. Zamiast dzisiejszych pismakow
poshrchajmy wspołczesnych Zukowowi, jego dow dcÓw, towa-
stki nam *" b:I rTysTy broni i podwładnych.
kuje. Kult Zukowa wprowadzono więc sprawnie i szybko.
o Żukowie powstawaĘ kolejne legendy, jedna piękniejsza od rv
drugiej. 'r
(Jeneralissimus ZSRR Jozef Wissarionowicz Stalin:
-Marsz,a-
Marszałek Wielkie go Zwycięstwa! lek Zukow, wyzbywsa1 się wszelkiej slaomnoŚci i ogarnięty
Nigdy nie doznał Żadnej klęski! poczuciem własnej ambicji, uważał, że jego zasługi są niewla-
Gdzie Zukow - tam zwycięstwo! ściwieoceniane. W rozmowach z podwładnymi prą'.pisywał so-
Żukowow'i starczy jeden rzut oka na mapę, aby przejrzeć bie opracowanie i przeprowadzenie wszystkich najważniej-
zarniatyr wrogal szych operacji Wielkiej Wojny ojczyżnianej, włącanie z Lyni
Pojawiały się nawet takie głosy: .,Ąch' gdyby Zllkow jeszcze operacjami, z ktÓrymi nie mial nic wspolnego".g
Żyl|.".u Marszalkow'ie Związku Radzieckiego Nikołaj Bułganin i Ale-
Towarąrsze na Kremlu roztłząsają: pochować [-enina, czy ksander Wasilewski całkowicie podzielali opinię Stalina. Po-
zostawić w charakterze poglądowej pomocy naukowej? Nie wiem więcej: to oni własnoręcznie napisali te slowa i 8 czerw-
ma się nad czym zastanawiać. Ciało Lenina Śmialo moŻna ca 1946 roku skierowali do Stalina projekt rozkazlu o Żluko-
wynieśćz mauzoleum. Kult Ż'ukowa całkowicie wypart kult wie. Faksymile projektu opublikował .Wojenno-istoriczeskij
Wło d zimierz a l|jicza. żurnał'.lo Stalin zgodzi| się z ich stanowiskiem i podpisał do-
A w kraju już chodzą stuchy, Że marsza|ek Zukow był nie- kument.
doceniany' Za swe heroiczne cąmy zaledwie czterokrotnie zo- Marszalek Związku Radzieckiego KonstanĘr Rokossowski
stał Bohaterern Związk'u Radzieckiego. Nasza historia zna tyl- znal. Żukowa osobiŚcie prawie p ł wieku. Początkowo był
ko dwa takie prą1padki. Drugim był marszałek Zlviązku Ra- wręczjego dowodcą i sam go awansował.
dzieckiego Leonid Breżniew. Dlatego chcąc w5mieść Żukowa A było to tak. w l93o roku Rokossowski dowodal7. Sarrrar-
ponad przywodczy geniusz Breżrriewa, planuje się odznaczyć ską Dywiąą Kawalerii im. Angielskiego Proletariatu. A Zukow
Żukowa pośmiertrrie piątą gwiazdą i ogłosić go Bohaterem pię- w tej dywizji był dowodcą 2. brygady. Oto frag;rnent opinii Ro-
ciokrotryrm. Pad|ateż propozycja, by ustanowić t5rtut Genera- kossowskiego, pisanej 8 listopada t93O roku:
'Cechuje go
niezwykły up r i chorobliwe ł\'ręcz sarnouwielbienie.. l l
lissimusa Rosji i pośmiertnie nadać go Żukowowi.?
Ale nawet tak wielki zaszczyt wydaje się jego wielbicielom Mepomiernemu samouwielbieniu Zukowa towarzyszyla nad,-
niewystarczajacy' oto zdeklarowany ateista, czlonek Związkw mierna skłorrnośćdo alkoholu, wg'atkowa rozvliązłośĆseksual-
Dziennikarzy Rosyjskich Diebierdiejew, proponuje wlączyĆ na i nieludzkie okrucienstwo. W Armii Czerwonej zazwyczaj
Żukowa w poczet świętychRosyjskiej Cerkrłri Prawosławnej.8 nikt się nie uskarża, ale oknrcienstwo Zukowa przevvyŻszalo
Diebierdiejew sam nie wierzy ani w diabła, ani w święĘch,co nawet wczesne zvtyczajowe normy. Komuniści przez 25 lat

6 ,,Krasnaja zułiezda",4 lutego 1997. 9 Rozkaz ministra Sił Zbrojnych ZSRRnr oo9 z dnia 9 czerwca 1946.
7 ,,Krasnaja zułiezda''' 3 sierpnia 1996. Io
,,Wojenno-istoriczeskij żurnał'', nr 5/1993' s' 27'
I lbid.. 1l
,,Wojenno-istoriczeskij żurnal", nr 5/t99o, s.22.
I4 15
żurow - creŃ zwYcĘsTrpA
WIXTOR SI'WOROW
Siemion Budionny zr.arryby|ztego' że lubił rtieraz trzasnąć
w pysk. Nie krępował się, jest na to wystarczająco świadectw'
Rzecz jasna' nie bil Żolnierz5r, Ęlko dowodc w. Jednak sĘl
Zukowa nawet dla Budionnego był nie do prądęcia.
Dowodca Białoruskiego okręgu Wojskowego komkor Kowa-
low w opinii na temat Żukowa pisze:
'MiaĘ miejsce prą;padki
grubianstwa wobec podwładnych, za' co z ramienia partii tow.
Żukow otrz5rrnal naganę''. 17
Marszałek Związkw Radzieckiego Andriej Jeremienko w sty-
wa'.ls
czniu 1943 roku był generałem Porucznikiem, dowodcą Fron-
tu Stalingradzkiego. Zapis z jego dziennika z L9 stycznia
1943 roku: ,,Zukow, ten uzurpator i cham, odnosił się do
mnie bardzo ż|e, po prostu nieludzko. Deptał wszystkich na
swojej drodze. [...] Już wcześniejpracowałem z towarzyszern
uwolniĆ brygadę od sadysty.
Żukowem, znam go jak zĘ sze|ąg. To człowiek straszny i ogra-
okrucie stwo w Armii Czerwonej zawsze umiano docenić' niczony. Karierowicz pierwszej wody". 18
DowÓdca-sadysta jest na wagę złota. Ale Zukow by| zbyt
Marszałek Związ,ku Radzieckiego Zacharow:'Powstała bar-
okmtny.
dzo napięta sytuacja. W tych warunkach marszałek Zuliązku
Rokp źniej, 31 grudnia 1931 roku, opinię o Źukowie pisze
Radzieckiego Ż:ukow, koordynujacy dziaLaria L. i 2. Frontu
Siemion Budionny - członek Retutaojensotuiefrl,|n szef Inspe-
Ukrainskiego nie był w stanie wystarczaj4co sprawnie zorga-
ktoratu Kawalerii Robotniczo-Chłopskiej Armii czerwonej' nizować wspołpracy woJsk odpierajacych nap r wroga i został
TJważa on, Że Ż:ukow jest niezłomnym czlonkiem partii' lecz
przeniesiony przezNaczelrre Dowodztwo do Moskwy'.'g Te sło-
dodaje: rnoŻna zaobserwować u niego nadmierne okrucier1-
wa marszałka Zacharowa potwierdza telegram Stalina: ,,Je-
stwo.rs :

stem zmuszony prąrponmieĆ, Że powierzyłem Wam koordyna-


Następnie Zukow zostaje dowÓdc
cję działar1 wojsk I. i 2. Frontu Ukrainslidego' tJrmczasem
dionny wspominal, jak Żukow roz
z Waszego dzisiejszego raportu wynika, Że nie bacząc na po-
i 1ak z nadmierną surowością obi wagę chwili, nie jesteście dostatecznie zorientowani w sytu-
porządek.'''6
acji: nie jest Wam wiadome, iŻwrÓE zajał Chyłki i Nową Budę;
12 w Armii Czerwonej nie używano w wczas stopnl generalskich' nie więcie o decyzji Koniewa użycia V Korpusu Kawa_lerii
Istrriałv ĘrtuĘ odpowiadające śzczeblowidowodzenia' PowyĘ pgl- Gwardii oraz KPanc Rotmistrowa w celu zniszczerria wroga,
i.-";lt" tti o*t'tys tao' aca brygadv), potem - komdsu (dowodc-a
ktory wydostał się z okrąŻenia'."'.
a ;]ij; i;rrJ-, (a i'oa"a kopusu), ion'to;n/'ałm (dowodca armii) II Nie chodzi tu o jakieśprą1rpadkowe wioski, zajęte przez
stopnia, komondarm I stoPnia
lek Związl<u Radzieckiego. W NiemcÓw' Był to jeden z najbardziej dramatycznych momen-
tÓw wojny'
W lutlrm 1944 roku na praw5nn brzegu Dniepru dwa ra-
dzieckie fronty zamknęły pierścien okrążenia wok ł wielkiego
kiego [przyp. tlum.l.
13 K. Rokossowski [w:| .Wojenno-istoriczeskij żurnał"'nr 1o/1988'
zgrupowania wojsk nieprą{aciela. 7-adaniem niemieckiego
s. 17.
ta Rewwojensotuiet - Rewoluc5{na Rada Wojskowa (1918-1934) |7 MarszaĘ SorłżatskorłoSojtlzą Moskwa 1996, s. 35.
[prąp. tfum.|. l8 żurnał', nr 5/1994, s. 19.
lĘ ,,Wojenno_istoriczeskij żurnał'''nr 5/199o, s' 23' ',Wojenno-istoriczeskij
rs ,,Krasnaja atiezda", 1l lutego 1964.
t6 żurnal'', nr 1/1992' s' 76'
',Wojenno-istoriczeskij
T7
16
' Żurow - cmŃ zwYcĘsTwA
WIKTOR SI'WOROW
dowÓdztwa było przerwać okrążenie ' Zadariem radzieckiego - bienca Stalina. W lutym 1943 roku Rotmistrow był generalem
porucznikiem wojsk pancernych. W luĘm 1944 roku, czy|i
nie pozwolić nieprąrjacielowi się wydostać' W rejonie walk
w chwili o kt rej mowa, był marszałkiem wojsk pancernych.
tyty^a*u radzleckie}ionty' dwa sztaby i dwoch dowodzących:
generarowie armii Iwan Koniew i Nikolaj Watutin' Każdy
widzi Stalin nawet w swoich szyfrÓwkach nie chce ujawnić, że
śytuacięna sw j sposÓb, każdy podejmuje własne decyzje' wprowadza do boju 5. APanc. Aby pomniejszl1ć znaczenie tego
faktu, Stalin mÓwi o korpusie Pancernym Rotmistrowa' Kto
lioora1i.ro*"rrie działan dwoch frontow z Moslsrry było
zatem
niez*rytte trudne. Sytuacja zmieniała się bĘskawicznie'
wie w cąrm rzecz, tert zrozumie.
W sziabach frontow kaŻdy meldunek trzeba bylo przygoto- A zatem, aby nie pozwolić nieprąrjacielowi wyrwać się
z ok'rąŻenia, dowodzący 2. FYontem Ukrainskim generał armii
waĆ, zas4rfrować, wysłać do Moskwy, tam go odszyfrować'
Koniew wprowadził do boju 5. APanc i V KKaw. stalin w Mo-
ocęnić, poa;ae decyĄe, zaszylfrować, odesłać' 7anim się
go
skwie wiedziat o tym' A Żukow, ktÓry znajdował się w rejonie
odsąyrfruje, sytuacja gruntownie się zmienia i rozkaz'l z Mosk-
wy nie są adekwatrre do nowych okoliczności'
walk i miał koordynować działania dw ch front w, nie wie-
stalin nie może opuściĆMoskrvy' Ma problemy nie tylko na dział. Dlatego Naczebry W dz zlxlraca uwagę swemu zastępcy,
że ten nie ma pojecia o rzeczywistej sytuacji i nie daje sobie
praw)rm brzeguDniepru. Dlatego posfa wrejon walk swojego
rady z powierzonymi mu obowiązkami.
)."iap"a Zrrliowa. ota fron y podporządkowano Zukowowi
i miaiy dzialaĆ pod jego rozkazami' Wtedy właśnienastępuje Aby nie przedhiaĆ opisu, przytoczyłem jedynie fragment
depeszy Stalina. Całośćjest utrąrmana w podobnym tonie.
moment przełomowy: nieprąrjacie| zacryma przebijać się
z okąŻenia. Stalin jest w Moskwie, ale zla sytuację i wie' Niebawem Stalin wysłałdo Zukowa jeszcze jeden telegram
przełamuja pierścieri' podobnej treści.A następnie polecił mu wrocić do Mosku1r:
w ktÓrym miejscu niemieckie dywizje
e ŻukZw, ktÓry przebywa w rejonie dzialan wojennych' nie i tak w rejonie walk nie rna z niego żadnego poĄrtku! | jeże|i
meldunki' w ktorych zapew- komuniścitwierdzą, że Żukow nie przegrał ani jednej bitwy,
ma o Ęrn pojęciai śleStalinowi
radzę im, żeby przypomnieli sobie walki z 1944 roku na pra-
nia, Że nic poważnego się nie dzieje'
wym brzegu Dniepru. Potężne zgrupowanie wojsk nieprąia-
Zwroćmy uwagę na pewną osobliwośćw depeszy Stalina'
pan- ciela zostało wzięte w kleszcze bez jakiegokolwiek udzialru Żu-
V KKaw Stalin wymienia z numeru, natomiast korpus
kowa. Do niego należało Ęlko zatrzyrnarie okrążonychwpier-
cerny Rotmistrowa - tylko z nazvłiska dowodcy' Dlaczego?
nie ścieniu.Żukow nie poradzil sobie z t1rm zadaniem i poni sł
A dlatego, że nawet w zaszyfrow'dnych telegramach rzeczy
eufemizmow sromotną klęskę. Większośćwojsk niemieckich wyrwała się
ar"ąr*.r'o po imieniu. Często uĄrvvano Ęrpu:
,,utrąrmae wiadome wam miasto", ,,dojśćdo
linii wiadomej z pułapki i wycofała bez żadnych przeszkÓd'.
kręgu Dow dztwa Marszałek Związku Radzieckiego Siergiej Biriuzow: 'Od mo-
rzeki;' itd' Zatniast nazwisk z Naczelne$o
"Wasiliew'' - to
pseudonimami' Na przyktad mentu obj ecia przez towarzysza Zukowa teki ministra obrony,
posfugiwarro się
Nie' niełatwo' Pseudo- w Ministerstwie zapanowały warunki nie do zriesienia. Żu-
marsłet wasilewski. Łatwo zgadnąĆ?
kow miał swoja metodę: tlamsić''.2o
zmieniano, bez określonego porządku' Dzisiaj
nimy często
Marszałek Związku Radzieckiego Siemion Timoszenko znal
'Wasiliew''tomarszalekWasilewski'anazajutr-z"Wasiliew''to
dziś_ Zr:kowa od wczesnych lat trzydziesĘch. Stał wtedy na czele
Stalin. Wczoraj ,,Konstantinow" to marszałek Żukow' a
funkcjonował korpusu, w ktor5łn Żwkow dowodzil pułkiem. oto opinia Ti-
marszałek Rokossowski. A jutro Źukow będzie
jako "Juriew", Rokossowski jako -Kostin"' Stalin jako "Iwa- moszenkj: ,,Znarn Żukowa z czas w wsp lnej długoletniej
służbyi muszę szczerze prąrznać, Że pęd do nieograniczonej
now".
władzy oraz przekonanie o wlasnej nieomylności miał jakby
w qrm samjrrn celu zmieniano rownież rraawy najważniej-
we krwi. Szczerze mÓwiąc, rie raz i nie dwa przesadzał. Wzez
szych'^łiaz,k w takĘcznych' W lutym 1944 roku Stalin
mÓw'i
o korpusie pancernyrn Rotmistrowa' Jednak w Armii Czerwo-
nej taki korpus nie istniał już od roku''była za to 5'
Armia 20 Oktjabr'sklj plenum CK KPSS. Sti.erngraficzesklj otcziet, Moskwa
ulu-
Palrcerna Gwardii, dowodzona przez Pawla Robiristrowa'
1957.

19
18
WIKTOR SI'WOROW żUKow - cIEŃ zrpYcIF.sTwA
cały czas, odkąd zostal dowodcą pułku i pÓŻniej' miat z tego trudu znajdzie świadectwa zdecydowanie negatyvmego sto-
powodu ciągłe zatargi''.2' sunku do Żukowa wsąlstkich pozostałych marszałkÓw Zvł\ąz-
Marszałek lotnictwa Aleksander Nowikow: ',Jeżeli chodzi ku Radzieckiego. Budionny, Woroszylow, Czujkow, Goworow,
o Żukowa, to chcę powiedzieć przede wsąrstkim, że jest to Sokołowski, Moskalenko, admiral mar5marki wojenneJ Ku-
człowiek niezmiernie kochajacy w|adzę i samego siebie, uwiel- zniecow - wszyscy byli z nim skonfliktowani.
bia sławę, okaąrwanie mu szacunku i pochlebstwa' Nie znosi Zejdżmy stopieri niżej, wysłuchaj my opinii 4-gwiazdkowego
sprzeciwu".22 generała. Głos ma Bohater Zwia2ku Radzieckiego, generał
Marszałek Związku Radzieckiego Filip Golikow juŻw 1946 armii Georgij Chietagurow: .Żukow? 7-awsze chamski, aż do
roku powiedzia|, co myślina temat Zukowa. ,,Dosyć stanow- szpiku kości''.25
czo przeciwko Zukowowi wystąpił Golikow. Zarzucil^ mu nie- Chietagurow niemal całą wojnę słuĄlłjako szef sztabu ar-
konsekwencję i arogancje wobec oficer w i generał w."2s mii' zawsze na najtrudniejszych odcinkach: w 1941 roku pod
W pażdnerniku 1961 roku, podczas )O(I zjazdu KPZR, mar- Moskwą, w latach 1942-|943 - pod Stalingradem. W 1944
szalek Golikow ze zjazdowej trybuny zwymyŚlał Zukowa roku był szefem sztabu 1. Armii Gwardii. Z Żukowem niena-
w obecnościprą1byĘch z calego świata delegacji prawie stu widzili się do bolu. Żukow obrzucal go najgorsąrmi wyzwiska-
partii komunisĘcznych i dziennikarzy Światowych agencji in- mi, Chietagr'row nie pozostawał dłużny.Gdyby był tttższy
formacyjnych. rangą, Żukow zastrzdrl|by go na miejscu. Ponięważ był szefem
Marszałek Związku Radzieckiego Iwan Koniew na łamach sztabu najlepszej armii, to ,jedynie" wylecial ze stanowiska
.Prawdy" dal wyraz temu, co naprawdę myśIi o Ż'ukowie.2a i został... dowodcą dywąi.
Paristwo radzieckie zbliż:Jo się wlaśniedo kolejnego Wielkiego Tnrdno to sobie wyobraziĆl Pod sam koniec wojny, generała
Jubileuszu: 4O-lecia przewrotu bolszewickiego w 1917 roku. z takim doświadczeniem sztabowym Żukow degraduje na sta-
Na prawo i lewo dekorowano meda]ami zasłużonych i rlie?A- nowisko dowÓdcy dywizji, pomijając stanowisko dowÓdcy kor-
slużonych. I wtedy marszałek Koniew wygarnął, co mu |eĘ na pusu i szefa sztabu korpusu.
wątrobie! Wielbicielom Żukowa radzę odszukać tę gazetę. Ko- Generał w, ktorzy godzili się na wyzw.iska i mordobicie,
niewwypomniał mu Łuk Kurski i Berlin, atakżę wspomniany Żukow awarrsował.
juŻ epilzod' na praw5[n brzegu Dniepru. Przedstawił go jako Ale możemy zejśćjeszcze niżej. Generał porucznik Aleksan-
tępego żołdaka i skonczonego łotra. Nie wiem, czy artykuł der Wadis, szęf załzĄdu kontrw5rwiadu SMIERSŻG Grupy Ra-
powstai na zamowienie, czy był dziełem spontaniczn1rm, ale dzieckich Wojsk okupacy'nych w Niemczech raportował
Koniew nigdy potem nie wycofał się z wypowiedzi dla w sierpniu I945 roku: ,,Żukowjest arogancki i wyniosĘ, pod-
,,Prawdy". kreŚla swoje zaslu$i, na ulicach wiszą plakaĘr: łNiech żfie
Jeżeli nawet uzreamy, że Koniew przebrał miarkę, to co marszałek Żukowr'.27
zrobić z pozostĄrmi świadectwami? Najwyżsi dowodcy woJ- C4ł nie wydaje się wam, że opinie Ęch, ktÓr4y znaliŻukowa
skowi, każdy, kto tylko nosił na pagonach marszalkowskie osobiście, są za'dziwiająco zbileżne?
gwiazdy - wsąrscy byli przeciwko Źukowowi: generalissimus Jeślinie dajemy wiary Stalinowi, marszałkom, generałom
Stalin' marszalkowi e Związku Radzieckiego Bulganin, Wasi- i admirałom - posłuchajmy prosĘch ŻolniernJ. Żolnierze maj4
lewski, Jerernienko, Koniew, Tacharow, Golikow, Rokosso- na Zukowa Ęlko jedno określenie: rzeżnik.
wski, Timoszenko, Biriuzow. I{aŻdy' kto Ęlko zechce, bez
25
,,Krasnaja młiezda",30 listopada lgg6.
2t IbId. 26sM rć szpiegom). W latach
22 N. Smirnow, Wpłot'do uasszej miery. Moskwa 1997' s. 139.
1943-19 działający w ramach
struktur red.l..
23
,,Wo;enno-istoriczeskij irurnal, nr f 2/1988, s. 32. 2' B. Sokołow, Nieiztuiestng! Żukotu: portriet
biez riehlszi. Mir,isk
2a 2000, s. 538.
,,Prawda", 3 listopada 1957.

20 2I
WIKTOR SI'WOROW żvrolł- cIEŃ zwYcĘsTwA
niową, a po odniesieniu kolejnych ran - Frontem Stalingradz-
Moraouicie w środowiskugeneralskim i na nizszycl kim. Wskutek odniesionych ran Jeremienko kulał,. chodził
szczeblach Armii Czerwonej było rozpowszechnione tak samo, o lasce, ktorą się podpierał - i ktorą tlukł po oficerskich łbach.
jak W adzieże czy pij anstwo. Jednak pod względernzdziczerlia Jeremienko nie mogł konku-
Sekretarz Kc wKP(b) Białorusi towarzysz Gapienko jesienią rować z Zukowerr.. W porownarriu z nim wydawał się całkiem
1941 roku został mianowany członkiem Rady Wojskowej 13. znośnym dowodcą.
Armii Frontu Brianskiego. Skierował do Stalina telegram, Powszechnie wiadomo, że Zukow doŚć rzadko lat podlegĘch
w ktorym pisał o Ę/m' jak dowodzący na Froncie Brianskim mu oficerow' Zdatza|o się niekiedy' że ktÓryŚ dostał rękawicą
generał porucznik Jeremienko pouczał Radę Wojskową 13. w twarz, albo pięściąw zęby. Ale' powtarzarn, zdarza]'o się to
Armii. W telegramie wspomniany jest generał porucznik Je- nieczęsto' Po cÓż bić olicera, skoro można go zastxze|iĆ? Żu-
fremow - zastępca dowodcy Frontu Brianskiego. ,,Jeremienko kow uciekał się do mordobicia glÓwnie wobec generałow. Lał
nie pytajac o nic, zaczd' zarzucaĆ Radzie Wojskowej tchorz'os- ich często i mocno. Sprawiało mu to widoczną prązjemność.
two i zdradę ojcryzny. Na moj e uwagi, Że nie naleĘ W g|aszaĆ Czasami rzuca| się też na marszałkow.
aŻ tak ciężkich oskarżen, Jeremienko rzucił się na mnie opowiada reżyser Grigorij Czuchraj: ,,Przez czas jakiŚ nie
z pięściami i kilka razy uderzy| mnie w Lvłarz, groŻąc tozsttze- mvaŻałem na to, co się dzieje. Nagle usĘszałem halas. odwro-
laniem. oświadcqyłern, Że rnoŻe mnie rozstrzelać, ale poniżać ciłem się i zamarłem: Zukow i Koniew skoczyli siebie do gar-
komunisĘ, deputowanego Rady Najwyższej nie ma prawa. deł. Zaczęli się szarpać. Rzuciliśmy się, żeby ich rozdzie|ić" .29
Wtedy Jeremienko wyciągnął mauzera, ale przeszkodzila mu Nie zdziwiłbym się' gdybym zobaczyrł dwoch radzieckich
interwencj a Jefremowa. Następnie zacząl groziĆ Jefrem owowi. generałow, ktorzy w eleganckim towarzystwie leja sie po mor-
W czasie calej tej bezsensownej sceny Jeremienko histerycz- dach. To zllykl.a sprawa. Ale żeby marszalkow'ie?... Berlin
nie przeklinał, a następnie' kiedy nieco opadĘ emocje, zacząl zdobywaĘ dwa fronty: 1' Białoruski i 1. Ukrainski, a więc
się chwalić, że niby to za zgodą Stalina pobił kilku dowodcow' Żukow i Koniew. Po wojnie marszałkowie-wyzwoliciele stoczyli
a jednemu rozbił głowę.''28 pojedynek' lecz nie na słowa, a tradycffnie - na pięści.
Jeżeli generał porucznik dowodzący frontem rnoŻe bezkat Radzieccy marszałkowie powinni byli uczyć się od rodzi-
nie obić Bębę sekretarzowi Kc WKPfu) Białorusi i członkowi mych knajakÓw. Ci prą,najmniej mają pewne zasady. Gdy
RadyWojskowej 13. Armii, jeże|irnożegrozić swojemu zastęp- rzecz dojrzewa do mordobicia w miejscu publicznym, pada
cy, też generałowi porucznikowi - to co może zrobić ze Z\^ry- propozycja:''Może wy'dziemy?". Ąrmczasem marszalkowie,
k\rm generałem majorem' ktory dowodzi zaledwie dWzjącTy poerynajac od Zukowa, jak tylko cośim nie pasuje - z miejsca
korpusem? MoŻe z nim zrobić wszystko, co mu się Ąrvrnie w pysk. W miejscu publicznym, nic sobie nie robiąc z obec-
podoba. ności generalÓw, akademikÓw, wybitnych arĘstÓw. Dlaczego
Na niżsą1ch szczeblach działo się to samo. Kiedy dowÓdca nie może jeden marszałek wezwać drugiego do gabinetu i tam
korpusu obił gebe dowÓdcy Ąrwizji, ten wzy'wal do siebie do- prry|oĘć mu w nos! A potem w szczękę| A potem z kopa!
wodcÓw pułkow i wyiryvła| się na nich. Mordobicie szło od WspÓlczesna Armia Rosyjska zdumiona jest sadyzmem,
samej gory do dołu. ktory oficjalnie określa się terminem ,,stosunki nieregulami-
Nalezy zaznaczyć, Że zapobicie człortka RadyWojskowej 13. nowe'' _ czy|1 tak zwana fala. Pod tym terminem k5{e się
Armii, jak i za wiele podobnych incydentow' Jeremienko nie bestialskie poniżanie godnościludzkiej, bicie, tortury, kato-
poniosł żadnych konsekwencji. Pozostał na czele Frontu wanie, bestialskie morderstwa. Socjologowie łamią sobie gło-
Brianskie$o . Zosta| ranny, poŹniej dowodził 4. Armią Uderze- wy: skąd to się wzięło?
Jak to skąd? od naszych generałow i marszałkÓw! od dwu-
krotnych BohaterÓw Związku Radzieckiego, od trzykrotnych
28
,,Wojenno-istoriczeskij Ż.urna]", nr 3/1993, s. 24. [odsyłacz do
Archiwum Prezydenta Federacji Ros$skiej, zesp l 73, rejestr 1, teka 29
84, karĘ 30-3r']' ',Krasnaja zwiezda''' 19 września 1995.

2Ż 23
WIKTOR SI'WOROW żuxow - cmŃ zwYcĘsTwA
BohaterÓw i od czterokrotrrych. Od Czujkowa i Gordowa. Od W
- 7a' co dostałeśgwtazdę?
Jeremienki i 7-ac|tarowa' od Moskalenki. od Żukowa. i:,, _ 7-,awyprawy po <językao...
f;
Twarz Żukowa wyraŹnie się rozjaśntła,zawsze serdecznie
vI odnosił się do zwiadowcow.
-1 Żukowa przeszło do legendy. W czasie wojny
I
\-rhamstwo ł - A gdzie służyłeś,podpułkowniku?
i w czasie pokoju zlnracal się per ,,ty'' do każdego, kto był il, - Wszyscy słuązliśmyu was, towarzyszu marszałku.''32
niższ5l rangą, poczĄwszy od Ęch, ktÓrzy mieli po trzy i po Karpow do Żukowa - per ,,wy''; Żllkow do Karpowa - per
"ty''.
cztery gwiazdki na Pagonach. Nawet począwszy od tych' kto- Ż'ukow rozmawia z Karpowem tak samo, jak Breżriów
rzy nosili takie same marszałkowskie gwiazdy na pagonach. z Wojciechem Jaruzelskim. Swego czasu Władimir Bukowski
Marszałek Związku Radzieckiego Rokossowski wspomina: wywiÓzł z archiwow Kc KPZR ogromną ilośćdokument w'
.Polączyłem się z Żukowem linią WCz.{ Podczas rozmowy by- Oto fragment jednego z rich;
łem zmuszony oświadcryć mu, że jeślinie zmieni tonu, to ,,L. BREZNIEW: Witaj, Wojciechu.
odłożęsluchawkę. Chamstwo, na jakie sobie w tym dniu po- W. JARUZELSKI: Witajcie, szanowny i drogi Leonidzie I!i-
mł a]al, pr zekr aczało wszelkie granice''. 3' cz.u".33
Historycy znaj a poj eci e niezannier zone go świadectwa. o nla- Wroćmy jednak do opisywanej sytuacji 20 lat po wojnie.
cza, Że co prawda świadękmowi i pisze jedno, ale spomiędąy Żukow dawno już nie jest ministrem obrony' jest zaledwie
wierszy jak szydlo z worka wychodzi cośzupełnie innego. odsunięĘm od łask marszałklem, ktorego w niesławie lvygna-
I wlaśnie to coś- to czysta prawda. no z armii i strącono zwyżrynwładzy. MÓgłby okazać fronto-
Zwiadowca Władimir Karpow przeszedl caĘ szlak bojowy. wemu oficerowi trochę szacunku! KoŚćmi takich jak on usła-
Na froncie wykonywał najbardziej niebezpieczne zadania - ny jest szlak bojowy od Moskwy do Berlina, od petersburga
wielokrotnie udawał się na ĘĘ wroga, aby schw1'tać i dopro- do Wiednia, od Stalingradu do Krolewca i Pragi' Zdejrnijże,
wadzić ięzyka". Żukow, czapkę przed z;wiadowcą! To na jego grzbiecie wjecha-
' Nasłuch łącznoŚci radiowej może uzyskaÓ i przearraluowaĆ, łeŚ do Kijowa, i do Warszawy, i do Berlina'
Ęsiące danych. SpecjaliŚci od namiaru dŹ:więkowego mogą Ale gdzie tam!
okreŚlić położenie dowolnej baterii artylerii. Analitycy z jednego Inna sprawa, że Karpow teŻzachowa], się jak pętak. Na fron-
zdjęcia lotniczego moga odczytać zmiany w ugnrpowaniu nie- cie rozumiem, oficerowie bali się, żeŻukowkaże ich rozstrzelać,
prĄacie|a' Specjaliści od dekryptażlr mogą rozszyfrować infor- dlatego znosili jego chamstwo. Ale czego 2O lat po wojnie oba-
macje wielkiej wagl. Ale dowodca wciąż ma wątpliwości:czy wiał się Karpov/? Trzasnąłby drzwiaml, wyszedl - i tyle.
przed nami stoi DywĘa SS Jotenkopf', czy tak dobrze działa Ale nie trzasnął i nie wyszedł, tylko napisał książkę o wiel-
ich dezinformacja? Wtedy pada rozkaz: dawajcie 'języka''! kościZukowa. Chciał przedstawić strategicznego geniusza,
I Karpow doprowadzal 'ięryka" ' Za to odznaczono go Z|otą \ecz wbrew własnej woli przedstawił prymiĘrłmego żołdaka,
Gwiazdą Bohatera Zw7ązku Radzieckiego. Po wojnie zabrał się zuchwalca i impertynenta.
za pisanie, został sekretarzem Związku Pisarzy Radzieckich.
Karpow więlokrotnie spoĘkał się z Zukowem i napisał o nim vn
pochwalrrą książkę: jest wielki, potęŻny, niezllłycięŻony. Ale W ]'nu, roku Żukowa zd5rmisjonowano ze wszystkjch sta-
spomiędzy wierszy wylania się zupeheie inny obraz Ż'ukowa. nowisk' Jego sprawa była omawiana na plenum Komitetu
Oto fragment rozmowy pisarza z wielkim dowodcą. centralnego z udnalern wielu marszałkÓw, generałoł\ri admi-
'Zukow popatrzył na mnie'
przeniosł wzrok naZłotąGwiaz- rał w. Wsąrscy zgodnie wystąpili przeciwko Zukowowi, Nikt
dę na mojej piersi i zapytat:. nie zabral głosu w jego obronie.
30 wcz _
linia wysokiej częstotliwości, tanl. rządowka [prą1p. tłum.|' 32
,,Krasnaja zlłiezda",1 marca 1997.
31 ,,Wojenno-istoriczesk| żurnal'' nr 6/1989, s. 55- 33 W. Bukowski, ,,Moskiewskl proces", Warszawa 199g, s. 564.

24 25
lti

WII(TOR SI'WOROW ŻvK:o|v - cIEŃ zrvYcĘsTwA


A więc? MoŻe radzieccy generałowie i marszalkowie to po- zawieszona. Rozstrzelać nieposłusznych generałow ehrusz-
korne owieczk1? Może to Chruszczow kaza| im wystąpić prze- czow nie może. I naglę ci sami marszałkowie i generalowie
ciwko Żukowowi, dlatego gadają jednym glosem? pozwalaj4 mu zdjać Żukowa i zgodnie popieraja Chruszczowa.
Nie, marszałko\^de i generałowie to nie stado owiec. W 1946 O co w t5rm wszystkim chodzi?
roku Stalin zarnierzałnie Ęlko usunąć Żukowa ze wszystkich Chodzi o to, Że w 1946 roku marszałkowie i generałowie
stanowisk, ale też miał zamiar wsadzić go do więzienia, a mo- wystąpili nie w obronie Żukowa, tylko w obronie samych sie-
Żli'we, że i rozstrze|aĆ. Trzeba przyznać, Że Ż:ukow zasłuĘł bie. Rozumowali tak: dzisiaj Stalin aresztuje, wsadzi do wię-
sobie na egzekucję' Zgodnie z radzieckim Prawem jest k4rmi zienia, może nawet kaŻe rozstrzelać Żukowa - a jutro kogo?
nalisĘ, zbrodniatzem, ktÓrego sędziowie po prostu nie mieli SĘd ich nad,zulyczajna Śmiałośći zgodność.Pamiętali, że
prawa oszczędzić. Gdyby stalin rozstłzela| Zrukowa, bylaby to właśnietak zacrynała się czystka w 1937 roku. Nie pozwolili
nie tylko sprawiedliwa zaplata za bestialstwa i zbrodnie, ale Stalinowi tego powt rzyć.
też wybawienie kraju od za]ewu nadclągajacych przestępstw' Podobnie w 1957 roku generałowie i marszałkowie wsta-
Lecz Stalinowi sprzeciwili się generałowie i marszałkowie. oto wiali się nie za Chruszczowem, Ęlko znowu za sobą. Latem
relacja generała porucznika Pawlenki: 1957 na szczycie w|adzy znal.eż|i się ramię w ramię Nikita
Chnrszczow i Gieorgij Żukow. Dla obu nie było tam miejsca.
"Koniew wspomina, Że na zakottczęrtie wszystkich
przemo-
wien ponownie zabrał głos Stalin' znowu ostro, ale już nieco To dwa pająki w jednym słoju. Albo Żukow poŻre Cttuszczo-
inaczej. Widocznie początkowo planowal aresztować Żukowa wa, albo Chruszczow Ż:ukowa.
żaraz po posiedzeniu. Ale gdy poczuł wewnętrzny, i nie tylko Generałowie i marszalkowie wiedzieli, że Żukow jest cho-
wewnętrzny, sprzeciw dowodcow, i powszechnie zruaną ich so- robliwie ambitny, że jest człowiekiem straszn1,.rn i ograniczo-
lidarnoŚć z Z:ukowem' zapewne zorientował się i odstąpił od nym. Wiedzieli, Że to uzurpator i cham. Wiedzieli, że jest naj-
początkowego zamiaru. Uważamy,.że Koniew nie mylił się co wyższej miar5l karierowiczem. Wiedzieli, że zdept'a|wsąlstkich
do swoich przeczwć, Stalin Ąrm razem naprawdę zarnierza| na swojej drodze. Wiedzieli, Że rna we krwi Ędzę nieograni-
rozprawić się z Zukowem, ale solidarnośćwojskowych stanęła czonej w|adry i głębokie poczucie własnej nieomylreości. WłaŚ-
mu na drodze".3o nie takimi słowami go opisywali. Wiedzieli, co ich czeka, jeŻe|i
Żukowa ocaliła solidarnoŚĆ generałow i marszałkÓw. Jak to Zukow obejmie władzę.
naleĘ rozumieć? 7-ar wno za p ożnego Stalina' jak i za wczes- Dlatego wyższa kadra dowodcza Radzieckich Sił Zbrojnych
nego Chruszczowa, na szczycie w|ad'ry wojskowej urzędowali solidarnie stanęla po stronie Chruszczowa.
ci sami generałowie' admirałowie i marszałkowie. Za Stalina
uratowali Z:ukowa, a za chruszczowa posłali go na ziel'onlą
trawkę.
W 1946 roku Stalin rządzi już od dwudziestu lat, Zosta| już
oficjalnie uzn rny za geniusza wszech czasow i wszech naro-
dÓw. Jest dyktatorem, jakich nigdy i nigdzie wczeŚniej nie
było. Jego autorytet jest niepodważalny, a w|adza nieograni-
czorra. A mimo to marszałkołVie i generałou'ie wystąpili rł7erla
i nie pozwolili aresztować Zukowa. Za taki crynkażdy z nich
mogł prą1ptacić glową.
A Chruszczow w 1957 roku dopiero pnie się na szczyt.
Jeszcze nie ma autorytetu. Jego wladza opiera się nie wiado-
mo na czym. PrakĘka niszczenia rywali została na jakiś czas

3a
,,Wojenno-istoriczeskij żurnał'', nr 12l1988, s. 32'

26
żUKow - cIEŃ zwYcĘsTwA
kalo, że dow dztwo korpusu po prostu nie zna prawdziwej
sytuacji. [...l okazało się, że nikt z dowodztwa korpusu,
oprÓcz komisarza pulkowego Nikiszewa, nie byl w rejonie
dnałan bojowych. Zaproponowałem więc dowodcy korpusu,
abyśmy niezwlocznie wffechali na przedni skraj i dokładnie
zorientowali się w sytuacji. Powołując się jednak na to, iż
w każdej chwili może być do niego telefon z Moslnvy' Feklenko
poprosił, abym pojechał z towarzyszem Nikiszewem''."
Tlrm sposobem Zukow i komisarz Nikiszew udali razem na
Rozdzial 2 pierwszą linię. ,,Po powrocie na stanowisko dowodzenia i na-
radzeniu się z dow dztwem korpusu, wysłaliśmymeldunek
do ludowego komisarza obrony. Meldunek zawierał kotld
Zagadki debiutu plan działan wojsk radziecko-mongolskich. [...] Nazajuttz
otrąrmaliśmy odpowiedŹ. Woroszyłow calkowicie zgadzal się
Bardzo moŻLitoe, że pod tuzględem ilości przelanej krwi z naszą oceną sytuacji i zahluierdzil przedstawiony mu plan
i osobścieu;gdangch zaoczngch wgrokÓw śmierctmąrszałek dzla|an. W tym sam}łn dniu nadszedł rownież rozkaz ludowe-
Żukotu LD peLDnam okresie przer sł nąu;et Staliną.' go komisarza obrony' ktor5rm zwolreiono komdywa Feklenkę
A. Bttszkou ze funkcji dowÓdcy LVII Korpusu i jednoczeŚnie mianowano
mnie na to stanowisko."3
Żukow zaŻądał' naĘchmiastowego wzmocnienia zgrupowa'
R.o 1939, Mongolia, Chałch1m-goł - to debiut zuto*"i*J nia wojsk radzieckich. Jego żądanie zostało spelnione. Na-
dow dcy. stępnie rozkazAl,, by przysłano najlepsze myŚliwce konstrukcji
W Mongolii stacjonowal radziecki LWI Wydzielony Korpus Polikarpowa: I-16 oraz I-153. Do dyspozycji Zukowa przeka-
PiechoĘ, dowodzony przez komdgulą Feklenkę. Szefem szta- zano eskadrę' w ktÓrej skład wchodziło dwudziestu jeden Bo-
bu byl kombryg Kuszczevł. Po drugiej stronie granicy - Japor1- haterow Związku Radzieckiego. Byli to najlepsi w kraju piloci
crycy w sile kilku dywizji i brygad. _ każdy miał Już na swoim koncie co naJmniej dziesięć nxly-
Na początku maja na granicy wybuchł konflikt zbrojny. cięstw odniesionych na niebie Hiszpanii i Chin, wielu z nich
P otyczki pomiędzy woj skami radzie ckimi i j ap o skimi przer a- zdobylo doŚwiadczenie w bitwach powietrznych nad jeziorem
dzały się w regularne bitwy z udziałerr^ lotnictwa, arwlerii Chasan.
i czołgow. Nikt nikomu nie w1powiedzial wojny' ale intens5rw- 15 lipca 1939 roku korpus wydzielony Zukowa zostaJ'roz:lłi-
nośĆdziałan zbrojnych narastała. Nie wszystko układalo się nięĘ w l. Grupę Armijną. Gnrpa armijna to coŚ pośredniego
pomyślrrie dla wojsk radzieckich. I właśnietam, do Mongolii, pomiędąr korpusem i właściwąarmią' Dwa Ęgodnie pożniej'
wysłano komdywa Żwkowa z nadzvvyczajnymi pelnomocnic- 31 Ęca 1939 roku' Zukowowi nadano stopien wojskowy kom-
twami. Rozkaz był jasny: zorientować się w sytuacji, zbadać, kora.
co się tam rzeczywiście dzieje. Nieprzyjaciel r wnieżwzmacniał swoje siły. J.0 sierpniawoj-
5 czerwca 1939 roku Żukow przyby| do sztabu LVII WKP ska japofiskie, ktore prowadziĘ działania bojowe na granicy
i zażąda|, by przedstawiono mu sytuację. Sam tak opisuje Mongolii, zostaĘ przekształcone w 6. Armię.
zdatzenia w Mongolii: W połowie sierpnia w skład 1. Grupy Armijnej Ż;ukowa
się, że nie wchodziło 57 tysięcy żolnierz5r i oficerÓw, 5l5 samolotow bo-
',Referuj4c sytuacje, Kuszczew od razw zastrzegl
jest ona dokładnie zbadana. Zręferat'u niedwuznacznie w1mi-
2 G. Żtlkow, Warszawa 197o, s. l39-14o.
"Wspomnierria i refleksje",
l A Buszkow, Rosslia, kotnĄ nie było' Moskwa 1997' s. 559 3 lhid.., s. 140.

2a
WIKTOR SI'WOROW żUKow - cEŃ zwYcĘsTlłIA
jowych' 542 działa i możdzierze' 385 samochodÓw pancer- u
nych oraz 498 czotgÓw. Żuno* prryby|do Mongolii wyposażony w nadmlyczajne
Przez caly czerwiec, lipiec i pierwszą połowę sierpnia, na pelnomocnictwa _ i wykorzysta| je z na.wiązką. Dla nikogo nie
ziemi i w powietrzu toczą się lawawe stalcia pomiędzy woj- było tajemnicą, Że rozstrzeliwuje z byle powodu, a często
skami radzieckimi i japonskimi. Szala zwycięstwa przechyla w og le bez powodu. Poznałem wiele pisemnych świadectw
się raz na jedną, razrra dnrgą stronę. Natężenie walk narasta, Ęch egzekucji, wystarczyłoby dla każdego trybunału.
poĘczki stopniowo przeradzaj4 się w przewlekĘ konflikt... Widzę' że chcecie zaprotestować: racja, Żwkow byl bez-
I nagle, wczesnyrn rankiem 20 sierpnia radziecka artyleria względnym sadystą, prawda, Że rozstrzeliwał' swoich oficerÓw
przeprowadza niespodziewEury ostrzal stanowisk dowodzenia i żo|nierzy nad Chalchyn-gołem, nie Ęlko dla utrąrmania dys-
i baterii przeciwlotnicrych nieprzyjaciela. Po pierwsąrm ude- c5pliny, ale i dlawłasnegowidzimisię. Ale też jakąniesamowitą
rzeniu ogniow)rm następuje zmasowaJry nalot bombowc w, po operacj ę przeprowadziłl
nim -właściweprąrgotowanie artyleryjskie trwające 2 godziny Doprawdy? Przeczytajmy pierwsze wydanie pamiętnik w
45 minut. W momencie przeniesienia ognia z pierwszej linii Ż:ukowa, potem drugie, trzecie, aż do najnowszego. Ciekawe:
w głąb pozycjlnieprzyjaciela, radzieckie dywizje piechoty, bry- w żadnym wydaniu nię znalazłem nazw'iska jego szefa sztabu.
gady pancerne i zmotoryZowane zaatakowaĘ zgnrpowarrie Żr;.kow prz;r1tacza' z pamięci nazwiska bohaterskich lotrrikow
Japoriczykow na flankach. i czolgist w' zwiadowcÓw i kawalerzystÓw. Pamięta nawet nie-
23 sierpnia wojska radzieckie zamloeęĘ pierścienokrążenia jakiego Ortenberga - redaktora gazetl<t l. Grupy Armijnej. Co
wokÓł 6. Armii.a w tym dniu Ribbentrop i Mołotow podpisali prawda, miai ku temu szczegolrre powody: pomagał ortenber-
na Kręmlu pakt, kt ry w istocie rozstrzygał o podziale Europy gowi w karierze, zaśten sławił jego imię. Po uplywie dwoch lat
i początku wojny światowej. ortenberg był już redaktorem naczeln1rm ,,Krasnoj zlx ezdy",
3I sierpnia 1939 roku dokonano całkowitego rozgromienia naczelnego orgalru Armii Czerwonej. Pamiętamy, że to on
okrążonego zgrupowarria Japonczyk w w Mongolii. Nazajutrz uwiecznił wycąrn panfiłowcÓw, ktorzyr pod genialrr5rm dowo_
rozpoczęla się II wojna Światowa. dztwem niezułycięŻonego Źukowa zniszcty|i niewyobrażalną
Klęska wojsk japoriskich nad rzeką Chałchyn-gołmiała po- liczbę niemieckich czolgÓw.
ważnę następstwa strategiczne. Do tego momentu dowÓdcy W swojej książce Żukow prrypomnial nazwiska sanitarius4r,
japofiscy stali wobec alternatywy: napaśćna ZSRR lub na ktorzy z rlarażęrliern życia śpieszylirannym z pomocą. Żukow
USA i Wielką Brytanię. Po klęsce nad Chałchyn-gołem zdecy- w5rmienił z nazslliska caĘ sztab funkcjonariusąr poliĘczrrych,
dowali się na drugi wariant. Jedną z pr^fcTyn takiego, a nie prąpomniał pisarzy i korespondentow, ktÓrzy byli nad Chał-
innego wyboru była lekcja, jakiej Zukow udzielił japonskiej ch5m-$olem: Simonowa, Sławina, Stawskiego i wielu innych.
generalicji. Nie bez kozery: w przededniu II wojny światowejmłodzi agita-
29 sierpnia 1939 roku za rozgromienie JaponczykÓw Zu- torzy komunisĘczny zdobywali nad Chałch1m-gołem pierwsze
kow otr4rmal Ętul B ohater a Związku Radzie cki ego. Wręczono szliĄr' Na przyklad, początkujacy gryzipi rek KonstanĘ Simo-
mu medal Zlotej Gwiazdy i najwyższe odznaczenie panstwowe now, mozolił się w owym czasie nad książką o nadchodzących
- Order [,enina. światowych rz4dach komrmistow. Żukow był gorącym zvło|ęn-
Nawiasem m wiąc, medal Zotej Gwiazdy ustanowiono nikiem idei zagarnięcia przez komrrnistow włada1 nad Świa-
1 sierpnia 1939 roku, właśniew czasie największego nasile- tem, dlatego wsą/scy, ktorzy podzielali ten punkt widzenia
nia walk nad Chałch1m-gołem. T}tuł Bohatera Związku Ra- mogli liczyć na jego wsparcie w trudnej wspinaczce po szczeb-
dzieckiego nadawano już wcześniej,lecz nie towarzyszyĘ mu lach,' wiodących do nomenklaturowych dÓbr.
j akiekolwiek o dznaczenia. Lecz mimo wsąrstko, to dziwne: jakiegoŚ tam simonowa
Zl:kow pamięta, a szefa własnego sztabu - nie.
a $u:ietskqja uojennąa encglcłopiedlją t. l -8, Moskwa 1 976. r 98o, Nie h:dŹmy się, że to prąrpadek. Słaba pamięć ma swoje
t. 8, s. 353. wytłumaczenie.

30 3I
WIKTOR SIIWOROW Żurow - cIEŃ zwYcĘsTwA
III marszałkowie' nie Ę|ko Zacharow, postanawiaja przypom-
E)
.Foprzedniego szefa sztabu Żukow wymienia z nanlriska _ nieć: hola, drogi towarąrszu, nie zapominaj, kto był u ciebie
kombryg Kuszczew. Nie znał układow, więc go szybko zdjeto. szefem sztabu! Twoją operacjQ nad Chałchyn-gołem planował
Żukow tego nie zapomniał' Wyznaczono nowego, ale Zukow sam Bogdanow! Czemuśgo pominął?
nie pamięta, kogo dokładnie. Latem 1939 roku Zukow nie zaŻąda! najlepszego szefa dlą
Jeżeli nowy szef sztabu nicąrm szczegolnym się nie wyr Ż- swego sztabu, ponieważ dobrze wiedział, że lepszego niż Bog-
niał, należało go odwołać, tak samo jak poprzednika i wyzna- danow po prostu nie ma. Ale kiedy przyszedł czas, by dzielić
czyć następnego. Żukow mial przecież specjalne pełnornocnic- się splendorem, Zukow zapadł na katastrofalną amnezję.
twa. Gdyby zaŻądal zmiany szefa sztabu, nikt by się nie sprze- Nasz bohater pamięta wiele rzeczy: ,'Już wczeŚniej wspomi-
ciwił. Pamiętajmy: jest lato roku 1939, jeszcze nie zaczęła się naiem o pracy parĘno-politycznej w naszych jednostkach. Or-
Wielka Wojna ojczyżniana. Z całej Armii Czerwonej walczy ganżacje parĘne wnosĘ ogromny wkład w realizację zadan
Ęlko jeden korpus, z czasem przekształcony w grupę armlj- bojowych. W pierwsąrch szeregach kroczyli ?Ąwsze'. szef wy_
ną. Ten korpus, a potem grupa armijna, to reprezentacja Ar- dziahr poliĘcanego grupy armijnej - komisarz dywizyjny Piot
mii Czerwonej. obserwując poczynania tego korpusu Wrogo- Iwanovricz Gorochow, komisarz pułkowy Roman Pawłowicz Ba-
wie i przyjaciele będą w1'rabiać sobie opinię o calej armii. Na bijczuk, sekretarz komisji partyjnej korpusu Aleksiej Michajło-
szali spocąrwa reputacja całego Związku Radzieckiego. Jest wicz P omohaj lo, komis arz Iwan Wasilj ewi cz Zakow or otny" .6
_
w interesie najwyższego kierownictwa, Żeby nad Chałchyn-go- ''Dokąd Ęlko poszedłem do jwrĘ cxy okazałego domu, do
łem mieć najlepszego szefa sztabu... insĘ'tucji cywilnej cą1 jednostki wojskowej, wszędzie widzia-
AprzecieŻ właśnieto jest zagadką historii. Skoro szef szta- łem na honorow5rm miejscu portret Lenina, o ktorym każdy
bu był zĘ, d|aczego Ż:ukow nię zaĄdaf, Żeby go zastąpiono? Mongoł mÓwil ze szczetą, gorącą s5,'rnpatią.''?
JeŻeli przecrwnie, był dobry, dlaczego Zukow go nie pamięta? Nasi bohaterscy komisarze i funkcjonariusze polityc zni za-w-
A więc: co chcesz przemilczeĆ, Gieorgij KonstanĘnowiczu?! szeiwszędzie rozwieszali portrety ,,Wiecznie Żywego''... To bar-
dzo piękne, dobrzr,, że Żukow o Ęłnpamięta. Ale to, jak zostat
opracow]rwany plan wsparriałej operacji, Żukow pamięta jak
Po*"". wiad om o, z. U",i"irż^'Wsp omnienia I r ef lekqT PrzezrJlgłlę.
"tr.rie
napisana przez Żukowa. Na okładce jednak wid- Nie bez powodu cytowałem Żukowa na początku rozdziału.
nie zostala
nieje jego nazwisko, a saln Żukow występuje w roli narratora. Przeczytajmy raz jeszcze, jak powstawał plan operacji. Jeżeli
Dlatego dla ułatwienia prą,lmijmy hipotezę, że Żukow mial dać wiarę Zukowowi, to na czele LVlI Korpusu stali kretyni _
jednak coŚ wspolnego z jej powstaniem. Feklenko i jego szef sztabu Kuszczew. Nie bywali na pierwszej
Prryczyny zaniku pamięci autorow wspomnien Żukowa są linii, sfiuacji nie znali. Ż;ukow wziĄ ze sobą komisarza Niki-
całkiem proste. We wsąlstkich radzieckich Źr dłach doĘczą- szewa i udal się w rejon walk.
cych Chałch1m-gołu Ęlko raz zr'ajdujemy nazwisko' o ktore 'Po naradzeniu się z dowodztwem korpusu, wysłaliśmymeldu-
nam chodzi: ,,Szefem sztabu grupy od 15 lipca do września był nek do ludowe$o komisarza obrony. Meldunek zawieral krÓtki
kombryg Bogdanow".u plan dzialan wojsk radziecko-mongolskich. [...] W brm samJnn
Marszałek Zacharow niepr4,padkowo napomknął o szefie dniu nadszedł rÓvmież rozkaz ludowego komisarza obrony, kto-
sztabu 1' Grupy Armijnej - i nieprąapadkowo uc4mił to 4''rn zwolrriono komdgtua Feklerrkę z funkcji dowodry LVII Kor-
w l97o roku. Oto co się za Ęrrn kryje. pusu i jednocześnie mianowano mnie na to stanowisko'"8
Rok wcześniejpo raz pierwszy ukazaĘ się pamiętniki Zu-
kowa. Z jakichś sobie tylko znanych powodow Zukow nie po- 6 Źukow, op. cit.. s. 156.
daje nazwiska szefa sztabu l. Grupy Armijnej' Wtedy inni
7 lbid.., s. tS7.
5 M. Zacharow [w:] ,,Nowaja i nowiejszaja istorija", nr 5/ 1970' s. 23. I lbid-., s. 14o.

32 33
WIKTOR SI'WOROW - cmŃ zwYcĘsTwA
Żvrow
Żru.kow utrąrmuje, Że przygotowanie planu było rzekomo przed siłami, ktore będą uczestnlczyć w operacji. Trzeba
dzielern kolektywu. Ale w naszej pamięci pozostaje zgola od- stworąrĆ niezawodny system łączności.Ponadto należy usta-
mienny obraz wydarzen. Co prawda unika narracji w pierw- lić system kierowania ogniem, zapewniÓ nieprzerwane dosta-
szej osobie, nie mowi: zdecydowałem, posłalem - ale takwłaŚ- wy amunicji, paliwa, sprzętu saperskiego' medycznego, pro-
nie odbieramy jego opowieśĆ. wiantu i wielu innych, niezbędnych dla wojska materiałÓw.
Ż:ukow nakreśliłkrąg os b wtajemniczonych w opracowa- Jeżeli wszystko to Zukow przygotow1rwał sam, to znacz:l1, Że
nie planu: on saln, komisarz Nikiszew, komdytu Feklenko był fatalnym dowÓdcą' opracowywać plany powinien sztab.
i szef sztabu Kuszczew. Jednak dla każdego jest sprawą oczy- ocą1wiście'pod nadzorem swojego dowodcy. Ale dowÓdca nie
wistą, że komisarz m gł być obecny przy opracowywaniu pla- rnoŻe zastępować szefa sztabu. Jeżeli dowodca odwala cudzĄ
nu, ale nie m gł być jego wspołautorem. Zadaniem komisarza robotę, to znaczy, że nie będzie miał sił ani czasu, by wypeł-
jest dopilnowanie, by dowodca regularnie czytał ,,Manifest niać wlasne obowiązki.
komunisĘczny'', żeby pił z umiarem i żeby w kazdej jurcie Za opracowanie planu w sztabie odpowiada wydział opera-
mongolskiej wisiały co najrnniej dwa portrety l,enina: jeden cyjny. Wsąrstkie pozostałe wydziaĘ sztabu pracuja na niego.
nad wejściem, drugi nad paleniskiem. Jeżeli dowodca sam układa plany, podczas $dy szef sztabu
Poprzedni dowodca korpusu też nie mÓgł być wspołautorem i szef wydziału operacfnego prożnują, to znaczy, Że mlyczaj-
planu. Ż:ukow opisał go jako kretyna, ktÓry nie miał pojęcia nie nie potrafi zorgartizować pracy swoich podkomendnych.
o sytuacji, nie był nawet w rejonie walk' dlatego też niczego oto przykład' jak nie powinno się dowodzić wojskiem.
mądrego genialnemu Zukowowi podpowiedzieć nie mogł. Nie ,,Krasnaja mviezda" donosi o bohaterskim wycąrnie generała
bez powodu zaraz go zdjeto. Szef sztabu był taki sam. majora Małofiejewa, zastępcy dowodcy 58. Armii w Czeczenii.
Po zapoznaniu się z opisem bałaganu, jaki panowa|w szt-a- Jego wycąm polegał na t5,.rn, Że genera| major ,,pierwsą1 rzucił
bie LVII Korpusu przed prĄazdem Żukowa, czytelnik pod- się do ataku''.g ocą1wiście zostal zabiLy. ,'Krasnaja złłiezda"
świadomie odrzuca połgłwkow z kręgu potencjalnych auto- zachwyca się jego męstwem. A przecieŻ przypadek ten wcale
row genialnego planu. Tlrmczasem procz nich, no i komisarza nie świadczy o męstwie, ale o katastrofalnym stanie Armii
Nikiszewa, Żukow wymienia Ęlko siebie. Jeżeli ponadto wy- Rosyjskiej i karygodn1rm nieopanowaniu przez generał w
eliminujemy z grorra autorow poprzedniego dowodcę kor- sztuki dowodzenia. Jeżeli zastępca dowodcy armii musi sam
pusu, szefa jego sztabu i komisarza - rrasza podświado- biec do ataku, to taką armię trzeba rozgonić na cztery wiatry,
mośćczyni to machinalnie - wowczas pozostanie nam tylko a kierujących Ministerstwem obrony oddać pod sąd.
Żukow. Jeżeli dowodca pułku sam maluje płoty i sprząta latryny,
W tekście książki pojawiaja się zwroĘ w rodzaju ,,doszliśmy ajego Żolnierze spędzaja czas na nierobstwie, oznaczato, Że
do wniosku", ,'naradziliśmy się z dowodzt'wem korpusu'' itd. dowÓdca jest do luftu. Jeżeli więc dowiadujemy się, że Żukow
Książka jest jednak napisana w taki sposÓb, by czy'telnik po- sam układałwszystkie plany, to nie jest to komplement.
zostawał w przeświadczeniu, że pt cz Żwkowa nikt nie mogł Lr;.dzle, kt rzy pisali pamiętniki Zukowa zdawa|i sobie z te-
niczego mądrego zaproponować. go sprawę. Dlate$o w dalszej częŚci książki napisano krÓtko:
,,Opracowaniem planu generalnego natarcia w sztabie grupy
pvlan rozbicia japonskiej 6. Armii nie jest prostą sprawą. armijnej zajmowali się osobiście: dowodca, członek rady woj-
skowej, szef wydzialu poliĘcznego, szef sztabu i szef wydnalu
-f
Trzeba zgromadziĆ i opracować ogromną ilośćdanych, ptze- operac5,jnego".lo
analizować sytuacje , podjać odpowiednie decyzje i sformulo- Członek rady wojskowej i szef wydziału politycznego - to
wać koncepcję uderzenia. Ponadto trzeba zaplanować dzia]a- komisarze. Ich rola zostalajuż wffaśniona' Zukow umieścil
nia wszystkich jednostek, zorgarizowaĆ wyvrriad i kontrwy-
9 ,,Krasnaja zvłiezda''' 27 sĘcznia2ooo.
wiad, skoordynować wspołpracę wsąyrstkich ze wszystkimi'
opracować rozkaz5r bojowe i jasno WtycTyć zadaria stojące ro Zukow. op. ctt., s. I48.

34 35
wtrrToR snwoRow żUKow - cEŃ zrvYcIF1sTwA

ich na stronach wspomnien Ęlko po to, Żeby ukazać swoje Czułtema i Gambosurena, i wielu, wielu innych. Przez trzy-
gorące uczucia do funkcjonariuszy poliĘcznych i komisarzy. dzieŚci lat nie wyleciaĘ mu z pamięci!
W 1957 roku Zukowa strącono z piedestału między innymi za Czytarn Zukowa - i łzy strumieniami sptywaja mi po policz-
to, że probował ograniczać pracę polityczną w armii, usuwać kach' Płaczę z za'wiścic Ż za pamięĆ! Pamięta imiona wszys-
z niej politruk u lub ewentualnie przydzie|ać im role anima- tklch politntk tul
torow woj skowych zesp ołow artys Ęcznych, odp owiedzialnych w Brm kontekście dosyć dziwnie i podejrzanie wygląda nie-
za czas wolny Żo|nierry i oficerow. możnośćprąypomnienia sobie nazwiska szefa sztabu' ktory
Po upadku Żukowa w|adzę w kraju przejeli ludzie, kt rzy był' a prąpajmniej powinien być, mozgiem 1. Grupy Ar-
na wojnie byli komisarzami: Chruszczow, Bułganin, Breż- mijnej.
niew, Jepiszew, Kiriczenko i inni. Pobity, skomlący Żukow Ale nie jest to jedyna zagadka tej bitwy. W debiucie Żukowa
przez resztę swojego życia starał się prrypoch]ebiĆ komisa- zagadek jest więcej. oto największa: na początku nowego Ę-
rzorn, zabiegał o wybaczenie. Cała jego książka, to jeden wiel- siąclecia ws4lstkie dokumenty dotyczące bitwy nad Chał-
ki hymn na częśćpolttruk w i komisarzy. Partia nasąrm ste- chyn-gołem nadal są opatrzone klauzulami ,'Tajne'' i ,,Sciśle
rem, żeglarzem, okrętem! Gdyby komisarze nie rozwiesili tajne''. Kiedy zostaną odtajnione - nie wiadomo.
w jurtach właściwychportretow, nie nxlycilęĘłbym nad Chał- Zadarny więc pytanie: DLACZEGo?
ch1m-gołeml W wojnie z Niemcami też ponieślibyśmyklęskę! Kluczem do sukcesu historyka jest umiejętnośćdziwienia
To partia prowadziła nas do bojul Nawojnie ja, wielki Zukow, się. Kiedy Ę|ko zaczrlje się dziwiĆ, zaczną się przed nim otwie-
szukałem komisarza Breżniewa, Żeby go prosić o radę! Ale rac drzvłi, do tej pory zamknięte. A więc, dla dobra nauki
Breżniew był na Małej Zielrli|l , gdzie tnłrałyzacięte walki. och, apeluje do was o powszechne zdumienie:. dlaczego dokumenty
gdybym tylko mÓgł się go wtedy poradzić! Na pewno wczeŚniej doĘczące walk nad Chałchyn-gołemsą wciąż niedostępne?
wygralibyśmy tę wojnę. CoŻ tarn jest jeszcze do ukrycia? Wydawałbby się, Że już
opowiadajac o tym, jak narodził się plan ofensyvuy nad wsąrstko o tej bitwie jest znane: siĘ obu stron, skład wojsk,
Chałchy'rr-gołemZukow nie m gt pominąć roli komisarTy po- uzbrojenie, koncepcje i plany' przebieg działan zbrojnych
litycznych w planowaniu operacji. Jakże moglby się bez nich i nawet nazwiska komisarąr, nawet ich imiona i imiona ich
obejść?o komisarzach wspomina rownież po to, by za ich ojcow, co więcej _ nazwiska mongolskich arĘlerzystÓw i pan-
plecami umieŚcić szefa sztabu razeri z dowÓdcą wydzialu cerniakÓw. Co więc rrroŻna utajnić? I po co? Dawno już nie
operac5{nego. Że nlby też byli obecni' też cośtam dłubali. istnieje l. Grupa Armijna. 21 lipca 1940 roku l. Grlpa Ar-
Szef sztabu l. Grupy Armijnej jest wspomniany w ksiąŻce mijna przekształciła się w l7. Armię. Dawno już nie ma w Ar-
ty|ko raz, ale jego nazwisko nie zostaje wymienione. DowÓdca mii Czerwonej brygad samochodow pancernych, przestaĘ ist-
wydzialu operacyjnego _ też Ę|ko raz i teŻbęz nazwiska. nieć w 1941 roku. Dawno już nie ma i samej Armii Czerwonej.
Nie ma też Armii Radzieckiej' Gł wną siłę uderzeniową nad
ŁvI Chałchyn-gołem stanowiĘ samoc}rody pancerne BA-3, 8,Ą-6
'/
/ 'wkow ma zaiste fenomenalną pamięć. Nie sposÓb jej zmie- i BA-10' ktore dziśmożemy oglądać Ęlko w muzeach. Dawno
rąrĆ w żadnych gigabajtach. Pamięta nie Ęlko nazllliska żol- już skreŚlono ze stanu i przetopiono czo|gi BT-5 i BT-7.
nierry radzieckich, ale i mongolskich. Wymienia, na przykład Z uzyskanej stali wyprodukowano inne czołgi, ale i one dawno
kawalerzystę Cherłoo, kierowcę samochodu pancernego Cha- trafiły na złom. Uczestnicy tych walk dawno jwŻ n1e Ą4.
janchirwę, celowniczych baterii arwlerii przeciwlotrriczej Zaczęła się już siÓdma dekada odkąd ucichĘ strzaĘ nad
Chałch1m-gołem.
ll Ma]a Ziemia - nazwa przyczo|ka na południowy zachod od No- A mimo to dokumenty pozostają tajne.
worosfrska; w lutym 1943 wojskl radzieckie Jako pierwsze nasunęlo mi się następujące przypuszczenie:
i utrzymany przei sześćrni w 1978 roku uka-
Gieorgij Ż:ukow był tak wielki, że postanowił ukryć przed po-
zały śięwspomnienia Leon za generalnego KC
KPZR [prąp. tłum.]. tomkami dowody swej wielkości.

36 37
WIKTOR SI'WOROW żuKow - cIEŃ zwYcIF/sTwA
Ale i tu coŚ nie gra. Żukow ni$dy nie grzeszył skromnoŚcią. syjskiej propagandy. Dlaczego, drodzy tow ałzy sze' buduj ecie
W historii ZSRR bylo 4l marszałkÓw Zwitku Radzieckiego. Żukowowi pomnik, dlaczego sadzacie go na spiżowym koniu
Ale Ęlko o jednym z nich napisano w rozkazie Naczelrrego z zadarŁyrn ogonem, dlaczego gromadzicie miliony ton maku-
Wodza: chwalipięta! Rozkaz ten doĘczył Żukowa, a dokładnie latury o jego dokonaniach, skoro istnieje o wiele prostszy,
tego, Że prą;pisywał on sobie cudze zasługl. CÓŻ za zadzivłia- tanszy i jakże przekonujacy sposob sławienia waszego bÓs-
jący człowiek: cudze zasługi prąpisuje sobie, a wlasne skry- twa: po prostu otułorzl1ć archiwal
wa przed ludem! Interesujące jest także zachowanie samego Żllkowa. Prty-
Prąrpomnijmy sobie stynny portret pędz|a rnalarza Korina' puśćmy'że będąc w apogeum chwały zapomniał o archiwach
Oto siedzi wielki Zukow, caiy w orderach. Dopiero co skonczy- i nie przedstawił dowod w swojej wielkości. Nie myślałwtedy
la się II wojna światowa, cały kraj |eĘ w gruzach. Mężcz1rźni o tym. Ale oto strącono go ze szczytll, siedzi na daczyl, nudzi
wyginęli na frontach lub leczą rany w lazaretach. Na polach, się' popija $orzalkę, a zułarty kolektyw pismakow gryzrno|i
w lasach i bagnach - miliony szkieletÓw, nie ma ich nawet kto jego memuary' Dlaczeg Żby nie wspomnieć o archiwach? Je-
pochować. W magazynach Ministerstwa obrony zalegają tony żeli nawet był ktoś'kto nie dopuszczal do nich wielkiego
orderow, ktÓre nalężałobyrozdać ocalałym, matkom i wdo- marszałka, trzeba było o Ęm powiedzteć: rad b5rm wam, moi
wom po polegtych. drod4r opowiedzieć, jak to było nad Chalchyn-gołem, a]e,
Ale nikt się Ę.rn nie zajmuje. Żwkow nie grzebie polegĘch' niesteĘ, archiwa są niedostępne'
Nie rozdaje orderow i nie rozkazuje podkomendnym, by się Jakiż by się podniosł krąyk i lament: Zukowowi knebluje się
tym z,ajeli. Żwkow po prostu nie ma na to czasu. Prrypiąwsa1 usta! Jednak ani Zukow, ani jego pisarczykowie, ani propaga-
własne błyskotki, demonstnrje swą wielkośćprzed malarzem. torzy kultu jego jednostki nie protestowali, że dostęp do ar-
Żukow pozuje. chiw w jest zablokowany.
Podobnie rzecz się ma z jego książką' tym niezwykłym pa- Niedostępność archiwÓw bynajmniej nie przeszkadzaw roz-
negirykiem ku chwale KPZR - i własnej persony. dmuchiwaniu kultu jednostki genialnego przywodcy. Wprost
Ale po cÓż wychwalać siebie samego, po c ż utrzymywać przeciwnie: owa niedostępnośćpomaga w tworzeniu portetu
zgraj e pamiQtnikarzy- darmozj ad Ów, skoro można było opubli- wodza wielkiego, mądrego i nienxłycięŻonego. '
kować dokumenty o Chałchyn-go|e? Bez zbędnych komenta-
rzy. T\mczasem żukow robi wszystko, co w jego mocy, by
ukryć przed narodem dowodywłasnej wielkości.Czegoś takie- A,.."" pozw lcie' że w34powiem własne zd'anie.
go św'iatnie widziałl Rola, jaką odegrał Ż:ukow w bitwie nad Chałch1m-gołem
Po Śmierci Stalina żukow w krÓtkim czasie wspi{ się na została mocno wyolbrzymiona. Jest to głowny, i być może
szcryĘ'władzy. Na szczycie stanęło dwoch ludzi: Zukow jedyny pow d, dla ktÓrego archiwa pozostają nieodtajnione.
i Chruszczow. Nad nimi nie było już nikogo. Wszystkie archi- Nie jest to tylko moja opinia. D:użo wcześniej ode mnie o roli
wa są teraz w rękach Żukowa. No, pokaż teraz, marszafkw, Żwkow a wypowiedziat si ę admirał Kuznie cow:'Poźniej wszys-
dowody swojej wielkości!Powiedz swojemu narodowi: nie ma- tkie sukcesy w bitwach z Japoncrykami staral się prą1pisać
cie gdzie mieszkać, dobrzy ludzie, mieszkacie w barakach, sobie'. r2

piwnicach i komunąłkąch, zapodłą kielbasą ustawiają się ki- Nie wsąrstko, co działo się w stepach Mongolii zna|azlo
lometrowe ogonki, ale macie za to wielkiego, potężnego, nie- swoje odbicie w dokumentach. Nie każdy dokument trafił do
antycięŻonego, genialnego wodza! Proszę, oto dokumenĘ' oto archiwum. Poza tyrn sam Zukow byl znawcą archiwow, więc
cała prawda o bitwie nad Chałchyn-gołem! będąc na szcryrtach wład4l zniszczył wiele materiałÓw, ktore
Ale Żukow tak nie posĘpił. mogłyby rzucić cien na jego wielkość.Po dziśdzien wyznawcy
Za czas w Breżniewa, Suslowa, Jepiszewa zrobiono niewia- kultu Zukowa konĘmuują czystki w dokumentach' Ale nawet
rygodnie wiele, by rozdmuchać kult Zukowa. Nawet po rzą-
dach Breżniewa kult Żukowapozostawal osią radzieckiej i ro- 12
"Wojenno-istoriczeskij ż:urnal", nr |/1992, s.76.

38 39
wtr(ToR sr'woRow żuxow - cIEŃ zwYcĘsTwA
tego, co pozostało w archiwach nie można nikomu pokazać. dwiema najsilniejsą.'rni insĘrtucjami
'bardzo podobnymi do sie-
Zbyt wielka jest przepaŚć międry tym, co nam wbijano do gł w bie i przenikającymi się wzajemnie. Budowniczowie kanał w
i brm, co przed nami chowaja. stalinowskich nie byli nazywałi przez propagandę więŹniami
Jeżeli nie mam racji, towałzl1sze na pewno mnie skoryguja' OGPU' Ęlko bojownikami na froncie budowy kanalow. Budowa
Zalładatn mianowicie, że plany rozgromienia japo skiej 6. zostala zasĘpiona wojskowym terminem: szturm. Do armii
Armii nad rzeką Chałch1.rr-goł zostaĘ przygoto\Mane bez natomiast przeniknął duch czekistowski, aż ro7lo się w niej od
udziału Żukowa Jego rola natomiast sprowadzała się do tego, resortowych donosicieli.
by bezułzg|ędnym terrorem zmusić ludzi do walki' Nasza hi- I armia i organa bezpieczenstwa byĘ strukturami dzlalają-
storia już to zna. W tym samym okresie, w tym samym dzie- cymi przeciw narodowi' Armia i bezpieka ponoszą rowną winę
sięcioleciu na oczach całej postępowej ludzkości, dokonano za wyniszczenie narodu. I armia i bezpieka byly narzędzianrri
wielkiego wycąmu - w rekordowym czasie wykopano całkowi- terroru i trwały tylko dzięki zbrojnej przemocy. Dlaczego więc
cie nieprzydatny kanał lączący Morze Białe z Bałtykiem.'3 Za Stalin miałby wybierać kierownictwo oGPU wedlug innych
jego zbudowanie wczesny szef OGPUT4 Henryk Jagoda otrryr- standardow, niż kierownictwo armii?
mał najwyższe odzrtaczenie panstwowe - Order Lenina. Do- I dlacze$o mylnie uważamy, Że Karta| Białomorskj zbudo-
stalĘ też Złotą Gwiazdę, ale wtedy jeszcze jej nie wymyślono. wano na Ęsiącach tnrpÓw, ązwycięstwo nad Chałch1m-gołem
Na cą..rn polegała zasl^uga Jagody? CzyŻby osobiście wyty- miało inne podwaliny? Kanał Bialomorski budowano w cza-
czył trasę kanału? Cąr sam na miejscu prowadził pomiary, sach pokoju, agitatorzy nie ustawali w wysilkach, rozw'iesili
ustalał zakres prac? A może pchal taczlł z g|iną, albo własno- tysiące plakatow i portretow - a mimo to głÓwn1rm motorem
ręcznie kruszyl granitowe g|az!2 postępu prac byty egzekucje. Czy manrry więc wierzyć Żuko-
Nic z tego. wowi, kiedy plecie androny, że w warunkach wojennych wy-
Za c Ż więc dostał najwyższe odzrtaczenie? starczył Ęlko portret Lenina? Czy mamy wierzyć, że gdy tylko
Za terror. komisarze rozlviesili afisze, to w żołnierzy wsĘpił duch bojo-
Czasami pojawiał się nad kanałem. Meldowano mu: o, tutaj wy i naĘchmiast zwycięĘl|? ocąrwiście, Żukow nie prąrpo-
inĄrnierowie pomylili się w obliczeniach. Tu żle wyĘczy|1 mina sobie rozstrzeliwan nad Chałch5m-gołem, ale mywiemy,
przebieg wykopu. A tam nie wykonano dziennych norm. Na to że ma dziurawą pamięć.
Jagoda rzucal krotko: RozstrzelaĆ! Rozstrzelać l Rozstrzelać! Wszelkie kontrargumenty są niepotrzebne. I mija się z ce-
Co prawda i jego potem też... Sami wiecie. lem wyą;wanie mnie od najgorszych. lrpiej otwÓrzcie archiwa
Ach, jak się teraz podłożyłem!Każdy może mi rzucić i udowodnijcie światu,że moje hipotezy to tylko nienawistny
w twarz: nie przyr wnuj Zukowa do Jagody! wymysł wToga. A jeżeli nie można udostępnić archiwow - to
Ętanie: jaka jest międą1 nimi rożnica? podajcie prrycrlny.
Lataftrydneste )O(wieku, imperium Stalina. Henryk Jagoda
i Gieorgu Żukow zostali wybrani przez tego samego człowieka.
Awansowa]i dzięki Stalinowi. W swoim wyborze kierowal się
takimi sam1.rni lc-yteriami - stalinowskimi. oGPU i armia byĘ

13 Kanał Bałtycko-Białomorski lączy Morze Biale z jeziorem onega.

Wykopany w latach 1932- 1933 przez więźniow Gułagu. W trakcie bu-


dowy śmierćponiosło kilkadziesiąt tysięcy ludzi [prąp. tłum.l'
t4 OGPU (do 1923 roku GPU)
- objedinionnoje Gosud.arstlDiennoje
Politbzeskoje lJpraulenle - Zjednoczony Panstwowy Zarząd Politycz-
ny: utworzonaw 1922 roku przez F' Dzierżynskiego radziecka policja
polityczna. w 1934 roku przekształcona w Ludowy Komisariat Spraql
Wevrrrętrznych - NKWD [przyp. red.].

40
żurow - creŃ zwYcĘsTwA
był powiązany układem skomplikowanych za|eŻnościz caŁ5,rn
światem zewnętrznyrn' okupacja Polski, Danii, Norwegii' Bel-
gii' Holandii, Luksemburga, Francji, Jugosławii i Grecji'
a także wchlonięcie Austrii i Czech nie rozvłiązaĘ problemu'
Administrowanie wielomilionowymi masami ludzkimi i ol-
brąrmimi obszarami pozbawionymi prawie zupełnie surow-
cow przemysłowych - to wszystko sprĄało raczej rozprosze-
niu sił, nie dajac większych korzyści.
Byl jeszcze jeden aspekt sprawy. Niemcy, Francja i Belgia
Rozdzial 3 dysponowaĘ potężną metalurgią, ale nie miaĘ własnej rudy
Żelaza. Wiadomo, Że o Zwycięstwie militarnym decyduje po-
tencjał gospodarczy, a więc surowce, fabryki' infrastruktura
Po co Stalinowi Wyspy kolejowa, a dopiero w koncowej fazię uderzenie bagnetem. Ale
obrabiarki, sąrny kolejowe, wreszcie sam bagnet - to stal.
Alandzkie? Bardzo wiele elementow niezbędnych do prowadzenia wojny -
od pancernikapoczynaj4c, na podkowkach do butÓw żołnier-
F\'threr podkreśLa:opanotuąnie htolą Firiskiej jest spranDą skich koncząc - wykonuje się ze stali. Podczas wojny z braku
pilną. Boutem stuobodng ruchnąBaĘku (przgu.lÓz rudy stali w ministerstwie Goringa całkiem serio rozważano plany
z [portu sztuedzkiego] I'ttleą) będzte możLitL:g tglko wÓtuczas, budowy betonowych parowozow. Deficyt stali sprawiał, że
gdg Jlota rosgjska zostąnie stamtąd usunięta. od chtoili zniszczone mosĘ naprawiano za pomocą drewnianych belek
opanotaanta port tu rosq,Jsktch od strong Lądu trzebabędzie zamiast stalowych konstrukcji, co z kolei wymuszało ograni-
jeszcze trzech-czterech tygodnL zanml zostaną ostątecznie czanje ładownościtransportow kolejowych. Niedobor stali wy-
zliktutdou ane niepr zgj acielskie okr ętg po dtu o dne. A cztery muszał demontaż tor w z drugorzędnych tras dla naprawy
tggodnie _ to oznączą 2 miliong ton nldg.I zniszczorlych odcinkÓw strategicznych. Dwutorowe magistra-
GeneraŁ pułkotunik FYarlz Halder le kolejowe zamieniano na jednotorowe. Wszystko to razem
skutkowało spowolnieniem gospodarki niemieckiej i krajow
I ościennych'
P.o*"d".. ie
dzialanwojennych wymaga ogromnych zaso- Tak cz5r inaczej, Hitler nie mogł licą1ć na s4rbkie młycię-
bow surowcowych, dlatego przezorny strateg z wielką staran- stwo' Miał zbyt wielu wlogow. A dfugotrwała wojna była dla
nościąsporządza mapy tras, po ktÓrych surowce strategiczne Hiflera rÓ'wnozrlaczrla z samobÓjstwem, i to w dosłownym
zaopatruj4 jego kraj i kraj nieprĄaciela' Cel jest ocąrwisty: znaczenirr tego słowa. Zeby utłzymać się jeszcze parę lat,
naleĘ bronić wlasnych szlakow komunikacffnych, a trasy musial za wszelką.cenę zapewniÓ dostawy rudy żelaza. Rudę
nieprĄ aci e|a niszcz5r ć. zaśwydobywano w polnocnej Szwecji, a następnie BałĘkiem
JeŻeli zaznaczyTny na mapie podstawowe ŻrÓd|a surowcÓw transportowano do Niemiec.
strategicznych, po cąrm nakreślimy głowne szlaki transporto-
we w 1939 roku, z miejsca stanie się widoczne, Że położenie rr\ II
Niemiec byto yyjątkowo niekorzystne. Kraj ten nie majac I a bolączka niemieckiej gospodarki nie była dla nikogo ta-
własnych surowcÓw strategicznych w odpowiednich ilościach, jemnicą: wpierw załadunek rudy w szwedzkim porcie Lulea,
najdalej na pÓłnoc wysuniętym porcie na BałĘku,'a potem
I F. Halder, ,,Dziennik wojenny. Codzienne zapisy szefa Sztabu długi rejs przez Zatokę Botrricką wzdluŻ wybrzeĘ Finlandii,
Generalnego Wojsk Lądowych 1939-1942", t. 1-3, Warszawa 1971- omijajac Wyspy Alandzkie, Got]andię, olandię' Bornholm, na
-1974, t.3, s. 57. Notatka z 30 czerwca 1941. koncu rozładunek w Niemczech.

42 +3
WIKTOR SIIWOROW żuxow - cEIv zwYcĘsTwA
Ani okręty francuskie, ani angielskie, anl żadne inne nie mu nie przysz|o by do głowy wysadzanie desantu w Ęm miej-
mogty zagrozić transportom nrdy, ponieważ wpĘnięcie na scu, czy szturmowanie miasta.
Battyk było rownoznaczl7e z włożeniem glowy w potrzask. oprocz tego Flota BałĘcka miała na stanie 9l baterii prze-
Radziecka marlmarka wojenna natomiast nigdzie nie musia- ciwlotniczych' dysponujących 352 działami rÓżnych kalibrow.
ła wp\'wać: była na miejscu, wyczekiwała spokojnie w swoich Cry w świetlepowyższego opisu miało sens utrąrmywanie
bazactl. Flota BatĘcka nie odgrywała ważnej roli w obronie j ednostek pływających FloĘ Bałtyckiej?

Związkt: Radzieckiego' Wszak przed l94o rokiem ZSRR dyspo-


nował bardzo niewielkim dostępem do Bałtyku. Ponieważ Pe-
tersburg przezponad dwieŚcie lat byl stolicą imperium, wszys- liwa bez
cy carowie, pocąmajac od Piotra Wielkiego budowali na Ę.'rn
"k.,:*
marymarki wojennej. W ostatecznoŚci można zaladować miny
niewielkim odcinku fort5rfikacje. A bolszewicy dorzucili też na barki i bez trudu zablokować ujścieZatoki Finskiej.
swoje. Całe wybrzeże pok5rte więc było zwaĄrm łancuchem W wojnie obronnej Flota Bałtycka nie ma nic do roboĘr. I tak
twierdz morskich, forĘrfikacji i baterii nadbrzeżnych. właśniesię stało: przez caląwojnę prożnowała.
W czerwcu 1941 roku artyleria Floty Battyckiej dysponowa- 7'arazęrn w przypadku wrogiej agresji Flota BalĘcka była
Ia L24 bateriami nadbrzeŻnymi, uzbrojonyrni w 253 dz1a]'a naraŻona na maks5rm a|ne zagr oŻenie. Kilkaset nieprą4'aciel-
kalibru od 1OO do 406 mm i w 60 dział kalibru 45 i 76 rrlrn.2 skich min pływających ustawionych na podejściach do baz
Charakterystyki dział obrony nadbrzeŻneJ robią imponuja- morskich oznaczałoby całkowitą blokadę radzieckiej armady.
ce wrażenie. WeŹmy prąyrkład: 3oS-milimetrowe działo wieżo- Co też nastąpiło w czerwcu l941 roku. Podczas wojny obron-
we przy masie pocisku 47o kg mialo zasięg 43,9 kilometra. nej okręty' zlxrlaszcza duże, utknęly burta przy burcie na Płyt_
W ciągu jednej minuĘr z jednej wieĘ rnoŻna było oddać 6 kich wodach wąskieJ zatoki, jak w potrzasku.
wystrzałÓw. Dzialro kalibru 4o6 mrn w5rrzucalo pocisk o masie W 1939 roku Hitler w5powiedzial wojnę całemu światu,
r.1o8 kg na odlegtość45,5 kilometra. JuŻ po 24 sekundach majac Ęlko 57 okręt w podwodnych. Jego przeciwnikami by-
mogło oddać następny strzał.3 oprÓcz baterii nadbrzeŻnych Ę między inn1łni superpotężre floĘ Wielkiej Brytanii i Fran-
i fortow, obronę Leningradu wspierala także artyleria kolejo- cji, a potencjalnie i StarrÓw Zjednoczonych. Flota Hit]era
wa. Wykorąrstano fakt, że trningrad otaczala rozwinięta sieć zrrluszorra była toczyĆ nierÓwną walkę na Oceanie Atlantyc-
kolejowa. Artyleria kolejowa mogła przernieszczać się i prowa_ kim i na Morzu Sr dziemnym. Na Bałtyku Hitler stracił nie-
dzić ostrzal z zakarn:uflowanych stanowisk ogniowych. mal wsąrstkie Jednostki bojowe: latem 1941 roku Kriegsma-
Podstawą artylerii kolejowej było działo kalibru 108 mm: rine na Baityku miała na stanie 5 okręt w podwodnych i 28
masa pocisku 97,5 kg, szybkostrzelność5 strzałow na minu- kutrow torpedowych. Resztę jej sil stanowiły jednostki pomoc-
tę, zasięg 37'8 kilometra. ByĘ też o wiele potężniejsze dziafa; nicze: stawiacze min, trałowce, kuĘr patrolowe.a
2o3, 254 i 356 mm. Dzia'ra kolejowe 356 mm strzelały poci- W Ęrm czasie obrorica pokoju towarErsz Sta]in obserwowal
skami o masie 747'8kgna odległość44,6 kilometra. z odda71 zrnagarria między Niemcami, Anglią i Francją - i umac-
Przedpola Leningradu osłaniaĘ trzy morskie rejony umoc- niał swoją Flotę Bałtycką.
nione: Kronsztadzki RU, Iżorski RU i Łużski RU. Dostępu do Wjakim celu?
miasta bronił ogie zaporowy z dzia| o ogromnej mocy strze-
lajacych zroŻnych kierunkow. Każdabateria, każdy fort, re-
jon umocniony i morska twierdza posiadaĘ własny zapas J r"r.r.w roku 1933 Stalin powiedział:,,Morzenałtycr.ieil
łwnościi amunicji, ktory wystarczyłim na całą wojnę. Niko- butelka, ale nie mamy od niej korka. Ma go ktośinny''.5

2 Stan na dziei 24 czerwca 1941 roku. l7a;l Krasnoznamionnyj a F. Ruge, Wojnanamorie 1939-1945, Moskwa 1957, s. 209.
baĘsklj fut tu bih.oie zaLeningraĄ Moslcrła 1973' s. 8. 5 Wg admirala marynarki wojennej ZSRR Isakowa [w:] ^Znarnia", nr
3
-Wojenno-istoriczeskij żr:rnal''' nr 3/1973, s.7a- 5/1988, s.77.

44 45
WIKTOR SltwoRow ŻvKow - cIEŃ zwYcĘsTwA

Ten sam Stalin z niewiadomych przycryn dwa z trzech swo- takularn1rm zwycięstwem Armii Czerwonej. Nikt na świecie
ich pancernikow trz1'rnał na Bałtyku. W zatkanej butelce' w takich śniegach,przy takim mrozie, w terenie prakĘcznie
w l'941 roku miał na BałĘku 65 okrętow podwodnych. Nikt na niemożliwym do sforsowania nie szturmowal tak potężnych
świecie nie skupił Ęlu okrętow podwodnych wjedn1rm akwenie. umocnien, jak linia Mannerheima. Do czegoŚ takiego była
SpÓjrzmy na mapę oczar::ri niemieckiego stratega' Jakie za- zdolna tylko Armia Czerwona.
danie może wyznaczyć Stalin swJ[n pancernikom i okrętom Jednak zwycięstwo nad Finlandią było dla Hitlera drugim
p odwodnym w zamkniętym bas enie Mor za Bałtyckie go?'lylko ostrzeżeniem: Stalin sięga po szvłedzką rudę. Armia Czerwona
jedno: zatapiaĆ niemieckie transporty zrudą' Innego zadania na rozkaz Sta]ina przerwa|a finskie umocnienia i zatłzymala
być nie może. się. Finlandiabez linii Mannerheima była całkiem bezbronna.
oprocz okrętÓw podwodnych i pancernikow Stalin miał na Stalin w każdej chwili mÓgł wydać rozkaz i natarcie Armii
BałĘku 2 krążowniki, 21 liderovf i niszczycieli otaz 48 ku- Czerwonej zostałoby na nowo podjęte. Zteren.u Finlandii moż-
trow torpedowych. na bylo bez przeszkod bombardować szuredzkie kopalnie rudy
Niemcy nie mieli na Bałtyku lotnictwa morskiego.'Flota Bał- i linie kolejowe. Nikt nie mogłby temu przeszkodzić. Samo za-
tycka miaia w swoim składże 656 samolotow, głownie bom- jecie Wysp Alandzkich, ktore należały do Finlandii, pozwalało
bowc w i samolotÓw torpedowych.8 zablokować ujścieZatoki Botrrickiej, co dla Zvmązku Radziec-
Zapytajmy znowu: w jakim celu? Po co Ęle samolotow tor- I<tego oznaezla-łoby triumfalne zakonczenie I| wojny światowej.
pedowych i bombowcow, skoro Hitler prakĘcznie nie posiada Ale to nie ws4rstko. W okupowanej przez Hitlera Europie
na BałĘku większych jednostek Kriegsmarine? odpowiedź brakuje drewna. Niemcy sprowadzaj4 je z Finlandii i Szwecji.
wciąŻ ta sama: stalinowskie eskadry nie byĘ wymierzone M ożliwośćws trą,'rnania dostaw drewna pr zez BalĘk pociąga-
przeciw okrętom wojenn1łn, tylko przeciw transportom rudy. |a za sobą mnostwo następstw, jedno gorsze od drugiego.
W każdej chwili radziecka flota mogła ruszyć w rejon nie- Drewno to podkłady kolejowe. Nie ma drewna - nie ma budo-
mieckich i szwedzkich portow, zablokować je Ęsiącami min, '"vy ani naprawy torow kolejowych. Drevmo jest potrzebne
a bezbronne transporĘ zatopiĆ. oznacza|oby to dla Rzeszy w ogromnych ilościachw kopalniach. Nie ma drewna - nie ma
koniec wojny. W Berlinie nie mogli tego nie rozumieć. Hitler węgla. Już w czasach pokojowych deficyt wydobycia węgla
walczyl przeciwko Anglii i Francji, a za jego plecarni nad Bał- w Niemczech w1mosił 6 milionÓw ton rocznie. Za:.niast drewna
tykiem poĘskiwał wzniesiony topÓr Stalina. wykorzystywano nać ziemniaczaną. M wi o Ęm sam Fuhrer.g
Żukow opowiada, że Stalin nie chciał dać Hitlerowi pretek- I to w czasie pokoju, kiedy nic nie zakłocało transportu
stu do wypowiedzenia wojny. I'eczw tym wypadku nie ma co drewna drogą morską. DoŚć, by stalinowskie okręĘ podwod-
mowić o pretekście, ale o bardzo realnej przyctynle. Stratedzy ne zaatakowały niemieckie statki i Niemcy zostaĘby pozba-
niemieccy widzieli zagroŻenie w radzieckiej flocie na BałĘku w'ione drewna. Wątpię' by sama nać ziemniaczana mogła ten
i szukali metod, by ją zneutralizować. niedobor uzupełnić. Poza tym, rlie za-wsze nać ziernniaczana
może w pełni zastąpić drewno. Z naci rnoŻna od biedy wl'twa-

D
I-od koniec listopada 1939 roku Stalin popełnił kardynalny
rzaĆ papier, ale nie da się z niej zrobić podkładÓw kolejowych,
ani stempli do podpierania kopalnianych chodnikÓw.
błąd: rozpocząl wojnę z Finlandią. Wojna zakonczyła się spek- Pozatyrn Niemcy nie miaĘ niklu' a bez niklu teŻ nie r::.oŻna
prowadzić wojny. Nikiel znajdował się w Finlandii. Na począt-
6 Lider okręt wojenny klasy niszczyciela o większej w1porności
ku 1940 roku, w trakcie wojny z Finlandią, Armia Czerwona
- za1Qła kopalnie niklu w Petsamo, ale p Źniej, wiosną 1940
i wzmocnionej artylerii, klasyfikowany także jako lekki krążownik
[przyp. tłum.|. roku, zgodnie z warunkami traktatu pokojowego, nttrocila je
7 ,,Wojenno-istoriczeskij żurnał'', nr 4/1962, s.34-
8 Bojetuoj ptt' Sou:ietskotl:o tuojenno-morskotuo Moskwa s h.stolnyierazgouory Gitlera, Smolensk 1993. Notatka z5 czerw-
1968, s. 537. '[łota, ca L942.

46 47
WIKTOR SIJWOROW żuxow - crcŃ zwYcĘsTwA

Finom. T}le że od tej pory nikiel był wydobywany przez ra- 3' ZabezpieczyĆ przerzut dw ch dywizji piechoty w pierw-
dziecko-fi t'rską sp otkę akcyj ną z udzial.ęm radzi eckich inĄmie- są1ch dniach wojny z p lnocnego wybrzeŻa Esto skiej SRR na
r w i robobrikow. Rząd radziecki narzucił swojego człowieka połwysep Hanko, a taMe przerzut i wysadzenie duzych sil
na stanowisko dyrektora sp łki. Nikiel z Petsamo byl dostar- desantu na Wyspach Alandzkich.
czany zarÓwno do Niemiec, jak i do Związku Radzieckiego. 4. Siłamt okrętow podwodnych oraz lokrictwa przerwać
W kazdej jednak chwili te dostawy mogły zostać przerwrne. transport morski Finlandii i Szwecji (gdyby ta ostatnia wysĘpi-
lo4. Dywizja PiechoĘ generała majora Morozowa (XLII KP 14. ła przeciwko zsRR) w Zatoce Botnickiej na Moran BalĘckim...
Armii) stacjonowała w bezpośredniej bliskości kopalni rudy.'. Nadać niniejszemu planowi roarinięcia r.azuvę kodową S.3-2o.
Wyobrażam sobie to zgrŻytarLie zębami dochodzące z pod- Realizacja planu tozpocTyna się w momencie otr4rmania
ziemnych bunkrÓw sztabÓw niemieckich' sąfrowki podpisanej wspÓlnie przezę mnie i przez szefa Szta-
bu Generalnego o treści:"Przystąpić do wykonania S.3-2on''.'0
\II Wydaje się interesujące, że w tym planie nie wspomina się
Ni.*i.""y stratedzy nie bez powodu obawiali się kolejnej o tym, że Armia Czerwona będzie walczyć,,dla zapewnienia
radzieckiej inwa{i na Finlandię. 25 listopada ludowy komi- beąrieczeristwa trningradu''. Nie ma nawet sugestii, Że dzta-
sarz obrony ZSRR marszałek Związku Radzieckiego Siemion lania wojenne powinny być rozpoczęte w odpowiedzi na na-
Timoszenko i szef Sztabu Generalnego Armii Czerwonej gene- paśćwToga. Nie uĄrto słÓw' jakich zamvl1rczaj używano w ta-
rał armii Kirytł Miereckow skierowali do sztabu Leningradz- kich przypadkach: ,,JeŻell wTogowie sprowokują konflikt wo-
kiego okręgu Wojskowego dyrektywe , sporządzoną w jednym jenny...''. Wszystko ustalono o wiele prościej: w każdej chwili
egzemplarzu. Stopien tajności- 'spec' zrvacz."| co oznacza z Moslrrvy do sztabu teningradzkiego okręgu Wojskowego
,,Tajne specj alnego znaczeria" . może nadejśćszyfrowka, a wtedy wojska radzieckie ruszaj4
Dokumęnt rozpoczyrra się słowami: "Na wypadek wojny nad Zatokę Botnicką, ku granicy ze Smłecj4, na Wyspy Alan-
ZSRR przeciwko samej Finlandii dla ułatwienia dowodzenia dzkie! A zabezpieczenie propagandowe operacji nie należy do
i zabezpieczenia zaopatrzenia wojsk tulora1 się dwa fronty: zadatl Leningradzkiego okręgu Wojskowego i Floty Battyckiej.
Front P lnocny - w celu dzialar1 na wybrzeŻach Morza Ba- T\m zajmą się inni. Wyznaczeni towarzysze, gdy zajdzie po-
rentsa, oraz na kierunkach Rovaniemi, Kemi i Uleaborg; tr zeb a, zor garliz;.)j ą gr aniczną prowokacj Q fi n ski ej s ol dates ki,
Front P lnocno-Zachodni - dla dziala na kierunkach Kuo- wlaśniąrobotnikom na cat5rm świecie sens pokojowej polity-
pio, Mikkeli i Helsinfors [...] ki zagrałicznej ZSRR i konieczność dania nauczki finskim
Jako głowne zadania stojące przed Frontęm Połnocno-Za- r ozzuctrw alon5nn agre s orom.
chodnim vqf:zrrac?;rrrl. zniszczenie sił zbrojnych Finlandii, za- Tom 'Rok 194l" redagou/ano w taki sposob, aby pokazaĆ
władnięcie jej terytorium i dotarcie do Zatoki Botnickiej w 45. umiłowanie pokoju przezZwiązek Radziecki i brak jakichkol-
dniu operacji. [...] wiek przygotowan do uderzenia na Niemry. Autorzy zbioru
Z prawej strony Front P łnocny (ze sztabem w Kandałak- zdemaskowali szereg małych grzeszkow, by Ęm lepiej ukryć
szy) w 40. dniu mobilizacji przechodzi do natarcia i 30' dnia te istotne. Na prąy'kład przyznaja, Że odna]leź|i plan ataku na
operacji przejmuje kontrolę nad rejonami Kemi, Uleaborg' [...l Finlandię' Za to p|anu ataku na Niemcy nie maj4.
Przed Flotą Battycką, odzrtaczoną Orderem Czerwonego A przecieŻ plan ''S.3-2o'' m gł być planem jednostkowym,
Sztandaru, podporządkowaną operaq{nie Radzie Wojskowej ale mÓgl też stanowić częśćszerszego zamysłu. Plan "S.3-2o"
Frontu PÓtnocno-Zachodniego, postawiĆ następujące zadania'- zakł;adaI' że wojska t eningradzkiego i Archangielskiego olaę-
1. Razem z lotnictwem zniszczyĆ marynarki wojenne Fin- gu Wojskowego, oraz siĘ FloĘ BałĘckiej zaatakuja Finlandię
landii i Szwecji (gdyby ta ostatnia przylączy|a się do walk). tluŻ przed uderzeniem Armii Czerwonej na Niemcy, albo r w-
2. Wspierać wojska lądowe, dzia|ające na wybrzeżu Zatoki
Finskiej i z pÓhxryspu Hanko, poprzez zabezpieczenie ich lo Pełny tekst planu podano w zblorze 194) god, Moskwa 1998,
skrzydeł 7 zrtiszczenie obrony brzegowej FinÓw. t. I, s.418-423.

48
wntToR SITWOROW ŻvKov - cEŃ zwYcĘsTwA

noczeŚnie lub wprost po tym uderzeniu. Ale i tak atak na da.'' W razie gdyby woJska niemieckie chciaĘ obejŚć jezioto,
Finlandię był rownoznaczny z atakiem na Niemcy' W p'zy- natknęłyby się na radzieckie rejony umocnione'
padku realizacji planu 's.3-2o" wojska radzieckie miaĘ opa- Ale wszystko potoczyło się wedlug lnnego scenariusza. Ar-
nować kopalrrię niklu w Petsamo, WyspyAlandzkie, orazzdo' ' mia Czerwona opuściłaswoje umocnienia, koncerrtrując sĘ
być Kemi. głÓwne na Litwie, nad samą granicą niemiecką. Rozlokowano
Proszę teraz odszukać na mapie finskie miasto Kemi i szwe- tam lotrriska polowe, sztaby, węzĘ lącznościi składy zapa-
dzki port Lulea... sow. Dla ludnoŚci trzech panstw baltyckich armia Stalina
Nieprzypadkowo w roku 1940 na Bałtyku utworzono I' stała się agresorem i okupantem, a Niemcy, w prą1padku ata-
srygade Piechoty Morskiej pod dow dztwem doświadczonego ku na ZSRR' mogły odgrywać rolę wyzwoliciela.
radzieckiego d5rwersanta pułkownika Terientija Parafiło' Sta- 22 czenlrca 1941 roku wojska Armii Częrwonej na całej
o
lin już zlalazl. dla piechoty morskiej, a je_ dlugościgranicy, w tym i w krajach balĘckich, otuzymaĘ
go generałowie anowali. Pozostawalo tylko niespodziewany cios ze strony armii niemieckiej. Nadwerężo-
wysrae do sztab okręgu Wojskowego szyfro- no system dowodzenia wojskami, lotnictwo radzieckie ponios-
gram: ło dotkliwe straty na prrygranicznych lotniskach. W krajach
Nap ojnY z Niemcami' Je- bałĘckich wybuchło żywiołowe powstanie przeciwko Armii
Że|iby oznacza|oby to zada_ Czerwonej. Do radzieckich "wyzwolicieli'' sbzelan o z kaŻdego
nie śmiertelrrego ciosu nie Ęlko Finlandii, a]e rÓwnież i Niem- sĘrchu. Jednostki Armii CzerwoneJ musiĄr wa|czyć be
com, wsparcia swoich rejon w umocnionych, a za ich plecami,
w Rosji, pozostały rejony umocnione bez żo|niera1. Manstein
\rII zdoby| je bez Żadnych problemow.
L"t.- 194o roku Stalin popełniłjeszcze jeden btąd - prTy- Sceptycy zaprzecząi dyby Stalin nie zdecydował się na
łączyłdo Zwiryk.u Radzieckiego Estonię, ł,otwę i Litwę' two- okupacje krajow baltyckich' to Hitler zdobyłby je bez ż:.dnej
rząc I7a ich ter5rtorium BaĘcki Specjalny okręg Wojskowy' walki, mÓgłby po prostu wprowadzić tam swoje wojska, jak to
Wszystkie siĘ tego okrę$u ześrodkowal na granicy z Prusami zrobił w przypadku Czechosłowacji.
Wschodnimi. Ale nawet gdyby takie ryzyko istniało, trzeba bylo jasno
W prą1padku wojny obronnej takie posunięcie byłoby zu- i wyraźnie wytfumaczyć Hitlerowi, że w odpowiedzi na prÓbę
pełnie niepotrzebn e, a wręcz szkodliwe. wkroczenia wojsk niemieckich do krajow bałĘckich' Zwiryek
MÓwią, że Stalin przesunął granicę na zachod i w taki spo_ Radziecki ?act|ie zatapiaĆ na Bałtyku transpoĄr z rudą
sob umocnił bezpieczenstwo ZSRR. i drewnem, minować wejścia do port w niemieckich, bombar-
W rzeczywistości było zupekrie na odwrot' dować Berlin, a na ter;rtorium krajÓw bałtyckich wejdą bryga-
Przed okupacja krajÓw baltyckich ten kierunek stanowił dy międąparodowe i miliony radzieckich ochotnikÓw' A kiedy
strefę buforową, osłaniającą przedpole wojsk radzieckich' już Hitler się w wojnie przeciwko Związkowi Pa-
W razie agresji wojska Hitlera musiałyby, po kolei' toczyć boje dzieckiemu, Anglia i Francja nie omieszkaj4 skorzystać z oka-
z siłami zbrojnymi kolejnych trzech panstw, zarim spotkaĘ- {i: w ich interesie leży stłamszenie Niemiec jako niebeąliecz-
nego konkurenta i ponowne nałożrniena nie kontrybucji.
Takie oświadczenie zostałoby dobrze prĄęte przez caĘ
świat'W takim przypadku ludnośćkraj w bałtyckich nie by-
czone. łaby wrogiem ZSRR, |ecz sprzymierzencem, a ,,leŚni bracia''
Armia Czerwona miała więc możliwośćprzeprowadzenia
mobilizacji swych wojsk i obsadzenia rejon w rrmocnionych' rr W s\mnej bitwie 1242 roku wojska ruskie Aleksandra Newskiego
Po rozgromieniu trzech krajow bałtyckich, wojska Hitlera wy_ pokonaĘ na tym jeziofte Krzyżakow inllanckich - tzw. l,odowe Pobo-
szłyby nad jezioro Pejpus, ktorego sforsować po prostu się nie jowisko [prą;rp. tłum.|.

50 5r
wrKToR sttwoRow Żvrow - creŃ zwYcĘsTwA
nie strzelaliby w plecy radzieckich, lecz niemieckich żołnierzy. W latach i939-r94o Żukow z uwagi na swoj4 poąycję nie
Po stronie patriotÓw z kraj w bałĘckich walczyĘby brygady powinien był zajmować się ani Szwecja, ani Finlandią' arri Mo-
międąmarodowe, zaśochotnikÓw znalazł'oby się na caVm rzem BałĘrckim. Ale w 1941 nadciągała wojna światowa, a Zu_
Świecie pod dostatkiem. kow był wysokiej ran$i dowodcą. Miat zatem obowiaąek ś|edz1Ć
Mając taką perspektywę jest mało prawdopodobne' by Hit- romłoj wydarzen na świecie. Miał wystarczająco duŻo o|<aĄi,by
ler zdecydował się na wprowadzenie wojsk do Estonii, Litwy wykazać rządzącym cały katastrofizm w5mikłej sytuacji.
i Łotwy. A nawet jeśli,to w takim wypadku wojna ze strony Żukow powinien znać historię wojskowości. Na początku )o(
ZSRR byłaby rzecą1rwiście sprawiedliwa, obronna, wielka wieku Rosja, zdecydowaJrie i bez trudu zagarnęLa z)oŻa surow-
i ojczyŻniptla. A po latach nie musielibyŚmy się wstydzić cÓw w Mandżurii i w Chinach, występujac tym sam1.rn przeciw
.marsz w wyzwolencąrch", masowych rozstrzeliwan, okupacji żywotn1rm interesom Japonii. W odpowiedzi na te działarria
bratnich krajÓw. Nie musielibyśmy ukrywać archiwow wojen- Japonia zada3'a nagĘ i druzgocący cios ros$skiej flocie' Wojfia
nych i kreować bohaterszcryzny. ros$sko-japonska, ktora byla w1mikiem tych działan, zakorr-
W sierpniu 1939 roku poryrcjaZwiązkw Radzieckiego zosta- czyla się klęską Rosji i rewolucją 1905 roku. Niewiele brako-
ła sformułowana jasno i wyraŹnie: będziemy bronić teryto- wało, a car Mikołaj już wtedy zostałby pozbawiony tronu.
rium Mongolii przed wojskami japonskimi, jak swojego włas- Po uptywie 35 lat od wojny rosyjsko-japonskiej, a więc
nego. I obroniliśmy!To stanowisko zostało właściwieodcryta- w granicach życia jednego pokolenia, powstała dokładnie taka
ne na całym świecie,w tym także i w Japonii' Dzięki tej sama sytuacja, choÓ t1rm raŻem nie w rejonie Morza Żołtego,
niezłomnościi determinacji agresja Japonii na Związek Ra- ale na BałĘku. Rozmyślnie, czy przez brak wyobrażni, ra-
dziecki została zaŻegnana. dzieccy stratedą1 swoimi działaniami w rejonie Morza Bałtyc-
Dlaczego w sierpniu 1939 roku Zvnązek Radziecki nieprzy- kiego zagrażali egzystencji Niemiec. A skoro tak się sprawy
j{ takiej samej postawy wobec panstw bałtyckich? miaty' należałospodziewać się naglego ataku ze strony Nie-
okupacja Litwy, Łotwy i Estonii miala sens Ęlko w jednym miec. W kaŻdej chwili.
prąrpadku: gdyby planowano wojnę ofens5rrvną z Niemcami. W sĘczniu 1941 roku Żukow zostal szefem Sztabu General-
Armia Czerwona wyszła wprost na granicę niemiecką. Z lot- nego. Teraz nie był już obserwatorem-profesjona]istą, |ecz sze-
nisk polowych na Litwie moŻna było wspierać natarcie wojsk fem wszystkich strateg w. Najważniejsze w wojskowoŚci - to
radzieckich aż do samego Berlina. W dodatku Flota BałĘcka umiejętnoŚć spojrzenia na sytuację oc?afii przeciwnika. obo_
u4rskała ban1 w Tallinie, Rydze i Lipawie. Lipawa |eĘ na wiązkiem Żr:.kowabyło rozvvaĘć, co teŻ tam, w Berlinie, spro-
wyciągnięcie ręki od szlakow transportowych rudy, niklu bują zdaa|aĆ, wiedząc, że radziecka ma4marka wojerura może
i drewna. Uderzenie sĘd mogłoby być nagłe i druzgocące. w każdej chMli przeciąć cienką nic, ktÓra łącąr odległe szwe-
Dla Hitlera było to trzecie ostrzeżenie. dzkie porĘ z ośrodkamiprzemysłu huhdczego w Niemczech?
No, dobrze. Ale co Żukow ma z Ęrm wspolnego?
Ż:ukow uchodzi za wybitnego stratega: rzut oka na mapę - Gdyby Żls'kow był strategiern z prawdziułego zdarzenia, po-
i w lot ogarnia całą sytuację strategiczną. A zatem, gdyby Żu- trafilbywłaściwie ocenić sytuację. LeczŻukow albo nie śledził
kow był prawdziwym strategiem, powinien byl zobacryć te rozwoju wydarzen na pograniczu ZSRR, albo nie rozumiał ich
szlaki: do Niemiec dostarczana jest ruda Że|aza i drewno ze znaczerlia, albo wreszcie, czego nie można wykluczyć, bat się
Szwecji, zaśzFtrtlandii - drewno i nikiel. Powinien bylw cza- wypowiedzieć własne zdanie.
sie spotkan ze Stalinem zulrocić uwagę na nienormalność
sytuacji. Skoro zarnierzamy uniemożliwić dostawy drewna,
niklu i rudy Żdraza do Niemiec, to powinniśmy to zrobić na-
tychmiast. A jeślinie mamy takiego zamiaru, to powinniśmy
ztezygnowaĆ z posunięć, ktÓre w Berlinie muszą być potrak-
towane jako naruszenie żywotnych interesow III Rzeszy.

52
żuxow - cnŃ zwYcĘsTwA
Gdyby marszałek Żukow był strategiem z knrri i koŚci, po-
winien byłuprzedzić Stalina o ryąrku gwałtownej reakcji i do-
tkliwych dzialan odwetowych.
Jednak Żukow zachowal w tej sprawie milczenie. MilrczaL
kiedy Stalin budował potę$e Floty Baltyckiej, milczal' gdy pod-
bijał Finlandię, Estonię, Litwę' Łotwę. T}rmczasem Stalin wciąż
miai poczucie niedosytu. Postanowił więc zakraśćsię jeszcze
bliżej, nie tylko do drewna, niklu i rudy Żelaza', ale przede
wszystkim do ropy. Z|ec1| to zadanie właśnieZukowowi.
Rozdzial 4 W kwiebeiu 1940 roku Zukow prrybyl z Mongolii do Moskwy
iprzez dwa miesiące pozostawał do dyspozycji ludowego komisa-
rza- obrony. w t5rm czasie nie pełniłzadnej funkcji, ale z tego
Żlukow i ropa naftowa wca_le nie wynika' Że ric nie robił. Wręcz przeciwnie, byĘ to
miesiące wytężonej prary. W ciągu tych miesięry Zukow odbył co
Gdgby podczas intuazji ZSRR na RumunĘ nie udaŁo się najmniej cztery długie spotkania ze Stalinem. Warto pamięt^ć, że
zmusić Rosjan, bg zadouoLiLt się jedgnie Besarabtą, sdaba Stalin nikogo bez powodu nie rozpieszeal dfugimi spotkaniami.
opanowali utedg rttmunskie złożaropg, to jeszcze tej samej
uiosng bg nas zdttsiLi.l DII
L rzed przeprowadzeniem każdej wielkiej operacji, na szczeb-
A. Hitler
lach naczelnego dowÓdztwa trwa ukryta' niewidoczna dla ob-
r-7 I cych aktpł.nośÓ' Dwa miesiące pracy Zukowa w Moskwie, to
La| zmy na chwilę, Że prowadzimy prosperujacy interes' wstępna faza pr4lgotowan do wojny o Besarabię. S4rkowano
Handlujemy ropa albo drewnem, zlotem lub diamentami, c?a- się odebrać Rumunii Besarabię, dokładnie tak samo, jak Hit-
sami tnrdnimy się lrladzieŻą, szarltaŻern, a cu-asem zab j- Ler zagałnął^ Czechosłowacji Sudety. Gdyby Rumunia odm -
stwem na zlecenie. I oto gdzieś pod bokiem w1rrasta nam wiła oddania Besarabii, na|eŻa|o Rumunię zniszcryć.
konkurencja. Wymieniamy z konkurentem uprzejmoŚci, ser- W kwietniu i maju 1940 roku o przygotowyvaniu wojny
deczne Życzewja z okazji urodzin, popijamy szampana z jego o Besarabię wiedziano jedynie w zaciszu stalinowskiego gabi-
wysłannikiem. Ale zarazem ukradkiem i konsekwentnie pod- netu i w Sztabie Generalnym. Do sztab w Kijowskiego Spec-
kradamy się do jego Ąrwotnych zasob w, pr bujemy chwycić jalnego i odeskiego okręgu Wojskowego sptywały zuły'.lęzle roz-
go za gardlo W takim razie musimy liczyć się z ewentua-lno- kazy o tym, co naJeĘ robić - bez tlumaczenia dlaczego.
ścią,że kt regoś pięknego dnia, gdy postanowimy zrelakso- 4 czerwca l94O roku Zwkowa awansowano na generala
wać się w saunie, do Środka wtargną dziarscy młodziency armii. Wtedy było to pięć Ewiazd' na pagonach.
z obrzynarni - i nie poŻaluja ołowiu... 7 czerwcarozkazęm Ludowego Komisariatu Obrony nr 2469
Tak właśniewyglądała przyjaźn Stalina i Hitlera. ByĘ obu- general armii Zukow został powołany na stanowisko dow dry
stronne uprzejmoŚci. Były Ęczenia z okaĄi urodzin. Było ślu- Kijowskiego Specjalnego okręgu Wojskowego.
bowanie wierności. Towatrysz Stalin sączy| szampana z Rib- NaĄubz, 8 czerwca ]'94O roku, generał armii Żukow wsiada
bentropem, a Mołotow z Hitlerem. do pociągu na Dworcu Kijowskim w Moskrxrie i... zaJewa się Łami'
Ale do żywotnych zasobow Rzes4r Statin podkradał się zbyt Na peronie Żegna)a go spora gnrpa odprowadzających.
ostentacfrnie. Wszyscy widzieli |ry na Ńalr:zy Zukowa i potem wypytywali
Warto odnot ować, Że biografowie Z:ukowa zllwacaj4
o pr Zy cTynę.
r hstotrtgie razgouory Gitlera. op. ctt., s. 303. Zapis z 18 maja
niedostatecznie dużo uwa$ na tę zaskakujacą cechę charakte-
1942. ru poŹniejszego marszałka, mianow'icie jego mazgajstwo, sklon-

54 55
WIKTOR SIMIOROW żurow - cIEŃ zwYcĘsTwA
noŚć do |ez. Jakby wtrudnych chwilach p|aczprrynosił Zuko- nych planow operacji ',Barbarossa'', ani żadnych dyrekĘw
wowi ukojenie. Oto zagadka dla psychologowi zjednej strony Hitlera na ten temat. o wojnie przeciw ZSRR nie było nawet
najbardziej krwawy dowÓdca w dziejach, z drugiej _ zapl'akana mołvy. Czerwiec l94o roku to moment, kiedy niemieckie kliny
panna. Jak pogodzić gorzkie Ę Żwkowa z twardą bezułzględno- pancerne Żvłrociłysię w kierunku Oceanu Atlarrtyckiego' ob-
ściąi nieludzkim okrucienstwem? Wszak pod względem sadyz- chodząc wielkim łukiem Pałyż.Po rozgromieniu Francji Hitler
mu i bestialstwa Zukow przewyŻszaL nawet Ttrchaczewskiego. nakaza| znacznię zredukować niemieckie siĘ zbrojne. Ową
Szlochanie Żrakowa naDworcu Kijowskim w Moskwie 8 czerw- redukcje prowadzono na bardzo szeroką skalę, bowiem żadna
ca 1940 rolrc.l przez wiele lat nie zostało zapomniane. Wielki wojna przeciw Zvłtązkovą Radzieckiemu nie zapowiadała się,
dowodca po wojnie był zmuszony w5{aśniaćprzycz1my swojej nie była przewidywana ani planowana. A Ż:ukow juŻ tonie we
tozPacry. oto jego słowa: ,,.Powierzono mi odpowiedzia]ne stano- łzach...
wisko - dowodzenie jedn1.'rn z waŻniejsrych prrygranicznych 21 lipca 1940 roku Hitler po razpierwsn1 wbardzo wąsli1m
okręgow' W rozmowach ze Stalinem, Kalininem i inn1rmi człon- gronie przedstawił swoją koncepcję wojny przeciwko Rosji. 29
kami Biura Politycznego ostateczrrie utwierdziłem się w przeko- lipca 1940- roku generał pułkownik Frarrz Halder polecil szefo-
naniu, że wojna jest bliska, jest nieodwraca.]na. [...] Ale jaka wi sztabu 18. Armii generałowi majorowi Marcksowi przygoto-
będzie ta wojna? Czy jesteśmy do niej gotowi? Czy zdagyrny wać teoreĘrczne podstawy operacji zaczepnej na Wschodzie'a
wszystko zrobić? I oto zpocasciem nadciagajacej tragednpatrz5r- Są to najbardziej pierwotrre szkice planu. Początkowo plan
łem na beztrosko odprowadĄących mnie krewnych i towarą1- posiadal nawet inny kryptonim - nie ,,Barbarossa",lecz ,,Fntz".
szy, na Moskrvę, na radosne t:łłatze moskwian i myŚlałem: co Zatem, wyłania się taki oto obraz: genialny Żukow optakuje
z nimi będne? Wielu tego nie rozumiało. Zrobto mi się jakoś prryszle ofiary, albowiem już na początku czen^lca 1940 roku
nieswojo, i nie mogłem się powsfuąrmać. UwaŻafern, że dla mnie wie' jaka idea pÓłtora miesiąca pÓżniej zaświtaHitlerowi
wojna jtź się zaczę|a. Ale gdy npJaz|em się w wagonie, odrzuci- w głowie'
lem natydrmiast sentJrmentalne uczucia. Od te.j pory moje osobi- I kolejny zadziwiający fakt. w rozmowach ze Stalinem, Ka-
ste życie było podporządkowane nadciagajacej wojnie, chociaŻ na lininem i innymi członkami Biura PoliĘcznego Zukow .,osta-
naszej ziemi był 1eszcze pokoj...''''ż Na peronie było wielu Świad- tecznie utwierdził się w przekonarriu, że wojna jest bliska, jest
kow, dlatego Zukow przyzrv1e; nie mÓgł się powstrąrmać' A w nieodwołalna...''. Wniosek: jeszcze przed rozmowami ze Stali-
wagonie odprowadzających nie było, dlatego moŻna śmiałopo- nem i towarzyszarni, a więc jeszcze przed pr4lbyciem do Mos-
wiedzieć: wszedłem do wagonu i więcej nie płakałem. kwy w kwietniu 1940 roku, Żukow już wiedzial, że będzie
wojna z Niemcami' A Stalin i inni członkowie Biura Pdlitycz-
UI nego nie zaprzecza|i' Przeciwnie, w rozmowach z nimi Żukow
Przenittiwość Zukowa jest godna podziwu. W czerwcu 1940 ,,ostatecznie utwierdzil się...''. A zatem. zarÓumo sam towa-
wielu ludzi jeszcze nie rozumia]o, że za rok będzie tocąrć się rzysz Stalin, jak i inni towatzysze podzielali ten punkt widze-
wojna. Jednak on saln rozumiał. Zdolnościdedukcyjne legen- nia na rok przed niemiecką napaścią. Wiedzieli, że wojna
darnego dowodcy są po prostu poraŻające. By nie powiedzieć z Niemcami jest nieodwołalna dużo wcześniej, niŻ sami Niem-
więcej. Żl;.kow przeczuwał nieszczęŚcie rok przed niemiecką cy zaczęli przemyśliwaćna tęn temat'
napaścią! 8 czerwca 1940 roku ani Hitler, ani jego generałow"ie Jak w tym wypadku rozumieć zachowanie Stalina? Wiosną
nie mieli ani zamiaru, ani planÓw napaścina Związek Ra- I94o roku jest przekonany, że wojna z Niemcami jest nie-
dzieckj. Ani oIfW, ani oKH3 nie miały jeszcze nawet wstęp- unikniona, a rok poźniej, 22 czerwca 1941 roku, ten sam
Stalin nie daje wiary, że wojna się rozpoczęła. Jak oceniać
2 Żtskow, op' ctt. zachowanie Zukowa? Na rok przed wybuchem wojny wszyst-
3 oKw der Wehrmacht _ Naczelne Dowodztwo Sił
ko sobie uświadomił,zronxniał i nawet opłakiwał przyszle
- oberkommnndo
Zbrojnych; OKId - Oberkommando des Heeres - Naczelne Dowodztwo
Wojsk Lądowych [prąrp. tlum.l- a Halder, op. ciL, t. 2, s. 58.

56 57
WIKTOR SI'WOROW Żtsxow - creŃ zwYcE/sTwA

ofiary, a po roku, owego feralnego ranka 22 czerwca L94I A Hitler niczego nie Żąda. Dlatego wybor jest prosty i Rumu-
roku, ślewojskom dyrektywe, żeby nie otwięrać ognia, nie nia idzie pod protektorat Hitlera.
zestrze|iułaĆ samolotÓw, nie ulegać prowokacj om. Oto rezultat:
w I94o roku opłakiwalprrylszle ofiary, ale w 194I zabronił a) na granicy Zwia4ku Radzieckiego pojawia się kolejne
odpowiadać na ogien nieprą{aciela, naraŻaj4c swoich Żo|nie- wrogie panstwo;
rąr' oficerow i generałow na śmiertelnezagrożenie. b) front, ktorego w razie wojny trzęba będzie bronić, wydłu-
Nie jesteŚmy strategami' dla nas taka mądrośćjest niepojeta. ża się prawie o 8o0 kilometrow;
c) Hit]er zdobywa dodatkowy przyczo|ek do ataku naZwiązek
,TV Radziecki i zyskuje sojuszrrika, ktory dysponuje ropą naftową.
Runti.- 9 czerirca l94O roku zapłakany generał armii Bez dostępu do ropy Niemcy nie mogĘ walcz5rć. Dopiero
Zukow przybyl do Kijowa, i w tym samym dniu ludowy komi- prą{muj ac Rumrrnię pod swe opieku nczr slł zy dla, Hifl er mÓgł
sarz obrony marszalek Związkw Radzieckiego Siemion Timo- serio zaplanować napaśćnaZwiązek Radziecki. Bez tego agre-
szenko skierował do dow dcow Kijowskiego i odeskiego oW sja była niemożliwa.
wytyczne o utworzeniu Frontu Poludniowego. Dowodcą Fron- Jednak najważniejszą konsekwencją wypralvy na Besarabię
tu został mianowany generał armii Gieorgij Zukow. i Bukowinę Polnocną było to, że Sta]in spłoszył Hitlera. ,,Wy-
W sklad lYontu Pofudniowego wesĄ 5. i 12. Armia Kijowskie- zwolencza'' operacja Żukowa stała się dla Hitlera ostatnim
go Specjalnego o'lł/ oraz 9. Armia odeskiego oW, og lem trzyna' ostrzeżeniem. oto bowiem powstalo bezpośrednie radzieckie
ściekorpus w: dziesięć korpus w piechoty i bzy kawalerii. zagrożenie dla teren w roponośnych w Rumunii. Waśnie z po-
Łączna liczba dywizji - 40: 32 dywilzje piechoty' 2 dywiĄe wodu tego zagr oŻenia Hitler rozka 7Al przy gotowwać uprzedza-
piechoĘ zmotoryzowaxlej' 6 dywizji kawalerii. jace uderzenie na ZSRR.
Liczba brygad - 14: 11 pancernych, 3 powietrznodesantowe. Wszystko to jest powszechnie wiadome. Nikt temu ?aprze-
odwody Naczelnego Dowodztwa: 16 pttłkow arĘlerii cięż- cza. Sta]in popełnil więc samob jczą omyłkę, czego nie wolno
kiej i 4 dywĘe artylerii wielkiej mocy. puścićw niepamięć.
Lotnictwo Frontu Południowe$o _ 45 pułkow lotniczych' No, ale my rozmawiamy o Żukowie. Przeanalizujmy jego
z czego myŚliwskich _ 21, bombowych _ 24. rolę w tej rozgrywce.
ogolna liczebnoŚć wojsk - 460 tysięcy żo|nlerry i oficerow,
12 tysięcy dzial,3 tysiące czolg w,2 tysiące samolotow.
Stalin ześrodkowałte sĘ na granicy Rumunii. Następnie
-rv
\
\Jta]in rozkazuje Zukowowi, by siłą, lub grożąc użyciem siły,
zaŻądal zwrotu Besarabii i Bukowiny Polnocnej. oderwał od Rumunii obszary Besarabii i Bukowiny P łnocnej.
Front Południowy Żukowa był got w unicestwić Rumunię, Armia Czerwona w ten spos b zblriŻa się do bezbronnych pÓl
ale latem 1940 roku nie dane mu było wdczyć. Bukareszt był naftowych Rumunii na odległośćwyciągniętej ręki. Konkret-
świadkiem bĘskotliwych zwycięstw Armii Czerwonej w Fin- nie 18O kilometr w.
landii i zdawa| sobie jasno sprawę, że lepiej usĘpić Stalinowi Tego było za wiele. W Berlinie w ko cu uŚwiadomiono so-
bez walki. Strony zgodziiy się na pokojowe roz'|^Iiązarie konfli- bie, Że Związek Radziecki staje się dla Niemiec śmiertelnym
ktu. Rumunskie wojska wycofały się, natomiast wojska Zuko- ?AgroŻeriern od tej chwili rozpoczęĘ się przygotowania do
wa wkroczyĘ do Besarabii i Bukowiny Połnocnej. zniszczertia ZSRR.
D|a Zwiazku Radzieckiego następstwa tego bezkrwawego Radzieccy i rosfrscy oficJalni historycy zmuszeni sąprzyanaĆ,
zwycięstwa byty katas trofalne. że latem 1940 rokuwładze ZSRRpopeheĘkardynabeybłąd. ,,W
Neutralna Rumunia mogła wybierać, po czyjej stronie sta- czerwcu 1940 roku, po rozg5omieniu Francji, niemieckiewładze
nąć. Europę rozdzierajŁna strzępy dwal kanibale, Hitler i Sta- zaczęĘ wurażać Anglię za swojego głovrnego przeciwnika. 16
lin' Stalin nagle zaż.adal Besarabii i Bukowiny PÓłnocnej, po_ czerwca 1940 roku Hitler podpisał dyrekĘwę nr 16 o przygoto-
zostalo więc je oddać. Kto to wie, czego Stalin zaPragnie jutro? waniu operacji desantowej wojsk niemieckich w Wielkiej Bryta-

58
WIKTOR SI'WOROW' żUKow - creŃ zwYcIFrsTwA
nii pod kryptonimem nLew Morskin. Planowanie operacji zarrie- kontrolę Stalina trafiłyby $igantyczne kolonialne imperia FYan-
rzano ukonczyć 15 sierpnia, a salną operacje przeProwadzić cji, Belgii i Holandii.
w ciągu następnego miesiąca. Jednak w czerwcu i lipcu 1940 Druga droga była bardziej ryąlkowna' ale w perspektywie
rok'u Związek Radziecki dokonał kilku posunięć na swoich za- mamiła jeszcze większą \rygraną. W czerwcu 1940 roku nate-
chodnich g5anicach: zostaĘ przyłączone Besarabia, oraz Buko- żalo po prostu... odczekać. I to całkiem niedfugo.
wina PÓlnocna (26-29 częf,^Ica ].94o roku)' ulegl zmianie ustroj Po rozgromieniu Francji Hitler planował desant na Wyspy
polityczny w krajach bałtyckich' co spowodowalo przesunięcie BryĘskie' Dla Stalina ryzyko polegalo na Ęrm, że Wielka
radzieckich granic dalej na zach d. Nie jest więc zapewne dzie- Bryrtania i Niemcy mogły za'wrzeĆ separatystyczny pokÓj.
łem prąpadk'u, Że wlaśnie 21 Ęca I94o roku Hitlćr na nara- W takim wypadku Stalin pozostawał saln na sam z Niemcami.
dzie w Berlinie podniÓsl łproblem radzieckio.''5 Jednak śdybyHitler, zgodnie z planem, zaatakował Wielką
1

i
Nawiasem mowiąc, w tym właśnieartykule poruszony jest Brytanię' wÓwczas scenariusz .wyzwolenia'' Europy zrracznie
j eszcze j ed en zasadniczy aspekt:'Stąlin chcial takŻe wykorzy - by się uprościł:
stać Hitlera do rozbicia Imperium BryĘ{skiego i Światowego 1. Zukow dokonuje uderzenia na przemysł naftowy Rumunii;
systemu kapitalisĘcznego''.6 GdybyśmysprÓbowali tę myśl 2. Arrnia Czerwona rozpocz\]na,,wyzuło|encze'' operacje
zobrazować plasĘcznie, otrąrmalibyŚmy Lodołamacz, ktory w Europie;
toruje droge Stalinowi - i Rewolucji Swiatowej. 3. doborouryrch niemieckich wojsk na kontJrnencie nie ma, są
Tak więc, sprawy posuwaĘ się zgodnie z planem. Hitler już I
za I(analem I-a Marrche i wycofanie ich stamĘd nie jest możliwe.
podpisał dyrektywę o przygotowaniu desantu w Wielkiej Bry- A trzecia droga była zgubna' W czerwcu I94O roku Front
tanii. Jednak aneksja Besarabii, Bukowiny Połnocnej, Esto- I
Południowy Żukowa zagarną| Besarablę, Bukowinę P łnocną
nii' Litwy i Łotwy zmusiły Fuhrera, by prĄrzal się, co też I
i zatrzymal się w pol drogi do zagłębia naftowego Ploeszti.
dzieje się ?2' jego plecami. Dwa lata pÓŹniej Hitler mÓwi|, Że w 1940 roku zdolal zlr:ru-
l.atem l94o roku radziecki FrontPofudniov4r, ktÓrym dowodzil sić Stalina do zadowolenia się jedynie Besarabią. To nie jest
Żukow, mial do wybonr bzy drogi: dwie właŚciwe i jedną zgubną. prawda. Po pierwsze, latem 1940 roku stalin nie polecił Zu-
Pierwsza, prawidłowa droga, to dokonać uderzenia na Besa- kowowi pokonać RumunÓw. Po drugie, Hitler w 1940 roku,
rabię i iśćdalej, w kierunku pol naftowych Ploeszti. Hitler w najgorętsą.rn momencie walk o Francje, nie miał żadnych
skierowal całą swoją potęgę przeciwko Frarrcji i Wielkiej Bryta- środkowoddziaĘwania na Stalina.
nii. Walczyli tam wszyscy najlepsi generalowie Rzeszy. Na swo- Gdyby Stalin rozkaza| rozgromić Rumunię latem 1940 ro-
ich Ęłach, nad granicą Zwiu\<ll Radzieckiego, Hitler zostawił ku, nikt nie zdołałbyzatrryrnaĆ Frontu Południowego. AŻ:u-
jedynie dziesięć słabych dywizji piechoĘ, ani jednego czołgu, kow, gdyby byl strategiem z pra,wdziwego zdaxzenia, to właś-
ani jednego samolotu, ani jednego dziala. Te dziesięć dywiai nie powinien był zasugerować Stalinowi.
stacjonowało w Polsce i na Słowacji. W Rumunii nie było żad-
nych wojsk niemieckich. Przerzucertie ich w tamtej rejon nie t^ vr
bylo możliwe.Trty tysiące radzieckich czo|gÓw i dwa Ęsiące \-,zęsto słyszę pytanie, cnJ aby nie prąrkładam zbyt wielkiej
samolot w w zupebeoŚci wystarczało, Żeby dojśćdo z| Ż ropy wagi do rumu skiej ropy naftowej? PrzęcieŻ Niemcy opanov/a-
naftowej i wzniecić tam pożar. BylĘ to koniec T}siącletniej li produkcje bentyny synteĘczrrej.
Rzesz.1. Gdyby Front Poludniowy Zukowa wykonał uderzenie To prawda, taka produkcja rzeczywiście była przygotowana.
na Rumunię, II wojna Światowa zakonczyłaby się w czerwcu Ale problem z paliwem pozostawał nie roanriązarry. Przede wszys-
l94O roku zw1rcięstwem Zwiry,ku Radzieckiego i zaprowadze- tkim musimy pamiętać, że paliwa s1mtetyczrre pod względem
niem porządku komunistycznego na całym kontynencie. Pod jakości nie mogą r wnać się z paliwami, uzyskanymi zropy na-
ftowej. Zastosowanie paliwa s5mteĘcanego powoduje drasĘczrre
5 ,,Wojenno-istoriczeskij żurnał'', nr 6/1992' s. 45.
obniż,enie techniczryctr, a w konsekwencji taktyczrrych paramet-
6 lbid.., s. 47. rÓw sprzętu bojowego: samolot w, czołg w, olgętow.

60 61
WIKTOR SIIWOROW Żvl .ow - cIEŃ zu,YcIĘsTwA

W dodatku paliwo syntetyczne jest bardzo kosztowne' Pro- Niewiele. Alebez tego Ęcie i wa]ka był po prostu niemożli-
dukcja paliw syntetycanych kosztuje 7-I2 razy droŻej, niż pro- we. Pozyskując rumunską ropę naftową, Niemcy balansowały
dukcja paliwa organicznego. Prąpominam, Że w drugiej polo- na linie, probujac radzić sobie z ilościądwukrotnie mniejszą
wie )o( wieku światem parokrotnie wstrząsały kr1n1sy, ztxlią- od własnych minimalnych potrzeb.
zarLę z ropą naftową. Swiatowe koncerny petrochemiczie na W toku calej wojny problem zropąnaftową nie został ostate-
początku trzeciego tysiąclecia są bez por wnania potężniejsze' cznie rozułiązany' 6 czervłca 1942 roku oI{W tak oceniało sytu-
niż przemysł chemiczny Rzeszy w 1941 roku. Jednak nikomu acjQ: ,,hopatrzenie w materiaĘ Padne i smary w bieĄcym roku
jakośnie śpieszno do produkowania paliw s1mteĘcanych' będże jednym ze slabych punktow naszego potencjału wojen-
No i jeszcze jeden cąmnik: ilość' nego. Brak materiałÓw pędnych i smarow wsą1stkich rodzajow
w 1941 roku zapotrzebowanie Niemiec na ropę szacolvano jest na tyle poważny, Że zostarie utrudniona swoboda działania
na co najmniej 20 mln ton rocznie.7 Nie zapominajmy teŻ, Że wszystkich tzech rodzajÓw sił zbrojnych. l...1 w takim samym
Hitler miał sojusznik w, ktorzy r wnież posiadali własne ar- stopniu negatywnie odbije się na przemyśle zbrojeniowym. [.'.]
mie, floĘ i siĘ powietrzne. Ich także tszeba było zaopaĘrwaĆ Niewielkiej poprawy moŻna oczekiwać pod koniec roku, kiedy
w niemieckie paliwo. zostaną uruchomione nowe zakłady wytwÓrcze paliw s;rntetycz-
Produkcja paliwa syrrteĘczrrego w Niemczech w 1941 roku nyctr, co jednakże nie pociągnie za sobą nlaczącej zmiarry na
to zaledwie 4,l mln ton: jedna piąta absolutnego minimum' lepsze w zaopatrzeniu w materiĄr Padne i sma5l".8
Jeżeli uwzględnić sojusznikÓw, z ktorymi należało się dzielić' Im dłużej trwała wojna, Ęrm gorsze było zaopatrzenie.
widać, Że :udzial paliwa s1mtetycznego w bilansie og lnym był w 1944 roku Niemcy jako pierwsze na Św'iecie rozpoczę\r se-
niemal pomijalnY. r5{ną produkcję samolot w odrzutowych. Myśliwiec Me-262
Opr cz paliwa s1mtetycznego ropa naftowa docierała do Nie- pr zewyŻsza1 wszystkie samoloĘ światap od względem szybko-
miec z Austrii, Czechosłowacji, Francji, Węgier i Polski' ogo- ści.Wyprodukowano łącznie 1.433 maszyny. Ale brakowalo
łem l,3 mlrr tonw l94l roku- paliwa. A bez paliwa najlepszy na świecie myśliwiecnie mÓgł
Azatern, w 1941 roku Niemcy wyprodukowaĘ paliwo s1m- latać. Spośrodprawie p łtora Ęsiąca w5produkowanych sa-
teĘczne i uzyskaĘ ropę naftową z okupowanych przez siebie molotÓw tego typu w walkach brało udział niewiele ponad
krajÓw w iloŚci 5,4 mln ton. Gdyby nie zasoby rumunskiej dwieście. Pozostałe musiały pozostać na ziemi.
ropy, to dysponujac taką ilościąpaliwa dla armii, lotnictwa' Przed w14prawąZukowa do Besarabii Rumunia była krajem
marynartri wojennej, transportu i przemyslu, Niemry mogłyby neutraln5rm. Rumunska ropa naftowa nie byla ani radziecka,
walcryć i produkować jedynie przez 3 miesiące w roku. Wzez ani niemiecka. Dostawy ropy do Niemiec byĘ co najmniej
następne 9 miesięcy musiaĘby częl<ać z zalożonymi rękami niepewne. Fuhrerowi pomÓgł sam Żukow. Jego
''wyzwolenczd'
na... następny rok. interwencja pchnęła Rumunię w objęcia Hiflera' Rumuriska
Hitler uważat, że gdyby Armia Czerwona zdobyła Rumunię ropa naftowa zyskała berliriskiego nabywcę.
w 1940-1941 roku, to bez rumufiskiej ropy naftowej Niemry
mogtyby przetwać do wiosny 1942. Ten optymizm nie wytąrmu- D vII
L rrychodzi wreszcie moment, kiedy trzeba spojrzeć prawdzie
je konfrontacji z aryfuneĘĘ. Bez n:munskiej ropy potrzeby go-
spodarki i sił zbrojnych Rzr'szy byĘ zaspokajarre tylko w jednej w jej zuchwałe oczy. Prawda zaśjest taka, że z Żwkowa stta-
cmrartej prznz fatalne i bardzo kosztowne paliwo. 7-ajęcie Rumu- teg był do niczego. Nie umiał, nawet nie probował
^^łyc?Ajnie
spoglądać na mapy sztabowe ocz-arni przeciwnikow. Ż:ukow
n,i.przezArmię Czerwoną w 1940-194l roku obr ciloby się dla
Niemiec w katastrofę w ciągu dwÓch, moŻe trzech miesięcy' byl tylko wykonawcą. Prawda, że to Stalln popełniłfatalny
Ile zatem ropy naftowej pĘnęło z Rumunii? W 1941 roku błąd, ale Żukow tego nie dostrzegł i nie był w stanie go skory-
5 milionow ton.
8 B. Muller-Hillebrandt, Das HeeĘ 1 939- 1 945, Frankturt/M I 954-
7 J. E1dus, ŻidkoJe toplituo u uojnie, Moskwa 1943, s' 74-75' -1956. t. 3. s.67.

62 63
wmToR snwoRow żUKow - cEŃ zwYcĘsTwA
gować. Z'drowy rozsądek podpowiada, że wilka moŻna ?.agonić opieram się na pierws4rm wydaniu pamiętnikow z Lg69
do rogu, ale tylko po to, by go tam naĘchmiast zastrzęliĆ. roku. Wydanie to ukaza|o się za jęgo źryc1a i ponosi za nie
Jeżel1 zagnaliśmy wilka do rogu' ale go nie zabijatny, ryzyk'u- odpowiedzialność. Następne edycje ukaą1wały się po jego
jemy, że się na nas rzuci. Atak zdesperowanego wilka jest śmierci i wciąż prąrnosiĘ radykalne poprawki. Pierwsze
nagły i straszny. Chwyta wprost za' gardlo. i dziesiąte wydanie rnająze sobą niewiele wspolnego. Widocz-
Waśnieto wydarzyło się w l94l roku. nie nieĄjący od lat Żukow ślez tamtegb świataodpowiednie
Jesienią 1939 roku Hitler znalazł się w strategicznym im- wytyczne, a jego pamiętniki w cudowny spos b są aktualizo-
pasie. Rok pÓŹniej Stalin wzni sł nad Hitlerem dwa topory: wane _ w zależnoŚci od bieĘcych potrzeb.
jeden na polnocy, gdzie była ruda Że|aza', drewno i nikiel, Wniosek: kiedy Stalin zaplanował bĘskotliwą operację, Zu-
drug na poludniu, tam, gdzie zasoby ropy naftowej. Stalin kow umiał ją przeptowadzić. Ale kiedy Stalin mylił się, tak jak
zwlekał, wyczekiwal aż Hitler rzuci się na Wielką Brytanię' Ale w 1940 roku w Rumunii, wtedy Żukow bezmyślniewykony-
w I94l roku Anglia nie zagraŻala Hitlerowi' Natomiast zagra- wał zlecone zadanie, nie zastanawiaj4c sie nad następstwami.
Ż,al rnu Stalin. 2I czerwca 1941 roku Fuhrer pisał do Musso- Już sĘszę głosy sprzeciwu: latem l94o roku Zukow nie
liniego: 'Rosja probuje zriszczyć rumuriskie złoŻaropy nafto- przranalizowal sytuacji strategicznej, dlatego nic nie zrozu-
wej. [..'l Zadanie naszych armii polega na tJrm, żeby jak naj- miał. Może kiedy indziej był mądrzejszy, rnoŻewtedy podsuwai
szybciej zlikwidować to zagr oŻenie'' . Stalinowi prawidłowe romriązaria? Może. Jednak btąd strate-
oto gdzie leŻalaprrycryna napaści' Nie chodziło bynajmniej $cany 1940 roku byt tak rażący, Że jego zgubnych dla ZSRR
o Lebensrąum. czrfli walkę o przestrzert Ęciową. następstw nie dało się potem przeslonić żadn1rrni genialnymi
Ż:ukow nie rozumiał sytuacji strategicznej w 1940 roku decyzjami i biyskotliwymi zwycięstwami. To wskutek błędow
i nie uprzedzil Sta]ina o niebezpieczenstwie. Powiem więcej: Stalina i Zukowa Hitler napadł na ZwiaZ,ek Radziecki, roz1ro-
Żwkow do korica Ęcia nie zdo|a| uŚwiadomiĆ sobie, jak bardzo mił jego armię i zniszczył większą cząśćradzieckiego przemy-
się przelicd, formujac Front Południowy na granicy z Rumu- słu. W rezultacie Zuliu'ek Radziecki nie zdołal podbić Europy,
nią. Możecie się wyśmiewać'ale w pamiętnikach Zukowa nie a Sta]in przegral wojnę o globalną hegemonię. Wolrry Świat
ma słowa o tym, jak formowai się Front Poludniowy' jakie przetrwał, a Związek Radziecki przestał istrrieć. Korzenie
miał sity i zadania, jak udało się uniknąć wojny z Rumunią schyłku Związku Radzieckiego sięgaj ą wyzwolenczego pochodu
w 1940 roku i do czego to doprowadziło. do Besarabii i Bukowiny PÓheocnej latem l94o roku.
Żwkow pisze o dokonaniach radzieckich robotnikow i chło- Związek Radziecki triumfowałw II wojnie św.iatowej,ale pł
pow. opowiada o realizacji pierwszego i drugiego planu pię- wieku pÓżniej przepad| w odmętach dziejow. Więc kiedy ko-
cioletniego, o ambitrrych zarrierzerliach na trzęcią pięciolat- muniściŚwiętują tak zwarry Dzien Zwycięstwa, ja pytam: -
kę.9 Na następnej stronie Żl;.kow snuje opowiadania o nakła- Gdzie się podziało to wielkie, zw5lcięskie mocarstwo? Gdzie
dach inwestycyjnych w przemyśle ciężkim. Na kolejnej stronie ono przepadlo? Niemry przegraływojnę, ale dziśto największa
- o zasobach surowcowych panstwa, o organ7zacji zarząd,za- siła wspołczesnej Europy. A gdzie jest wielki, potężny, nie-
nia przemysłem, wzmocnieniu dyscypliny w przedsiębior- zlomny Zwiry,ek Radzi ecki?
stwach, socjalisĘcznym wspoŁawodnictwie, o mądrej poliĘ- I komu potrzebne takie zwycięstwo?
ce partii komunistycznej. Wszystko to rzetelnie przepisano
z czasopisma 'Notes a$itatora''. W książce Żwkowaznajdziecie Czerwona propaganda przekonuje, Że ZwiązekRadziecki wy-
co chcecie, włącznie z opisami negocjacji misji wojskowych gral wojnę dlatego, że wielki Żukow rozumiał strategię jak nikt.
ZSRR, Wielkiej Brytanii i Francji, z ktorymi Żl:kow w ogÓle Protestuję: Związek Radziecki przegral wojnę dlatego, że
nie mial do czynienia. Ale nie znajdziecie ani słowa o Froncie GieorgU Żukow nie rozumial najprostszych, elementarnych
Poludniowym, ktor5rm Żukow dowodzil' zasad strategii.
Te zasady moŻnawyrazić bardzo nłycza1nie: jeżeli się za-
9 Żukow' op. cit., s. 178. rnachnąłeś- uderz! Albo nie lvywljaj rękami po prożnicy.

64 65
Rozdzial
Przepis na klapę
Czg żfukow bgŁuielkim strategiem? Czg w og le tępg żołdak
m gŁnimbgć?|
A. Tonou:

li oblicze elr.opyl
Niemcy podbity i okupowaĘ Francje, Belgię, Holandię, Lu-
ksemburg' zaśZwiązek Radziecki przy|ączy| do swego teryto-
rium Estonię' Litwę, Łotwę' Besarabię, Bukowinę P łnocną,
kawalek Finlandii. Na kontynęncie europejskim pozostaĘ Ęl-
ko dwa potężne panstwa i dwie potężne armie: niemiecka
i radziecka.
Należało zastarrowić się nad sensem zajstnialej sytuacji. I oto
we wrześniu 1940 roku wszyscy dowodcy radzieckich okręgow
wojskowych, dowodcy armii, szefowie sztab w, niektorzy do-
wodcy korpusow i dywiąi otrąrmali wiadomość, że w grudniu
odbędzie się narada wyższej kadry dowodczej. Narada zapowia-
dała się dośćniezwykle. Wiadomo ĘIo' Że zllłołano j4zrozkazll
Stalina. oczekiwano obecnościnie tylko Stalina, ale calego
składu Biura PolĘcznęgo. W toku narady zanierzarto wysłu-
chać i przedyskutować szereg referatow. T}rtuł głownego refera-
tu brzmiał:',Charakter wsp łczesnych operacji zacznpnyc}a".
Prąrgotowanie referatu zlecono dowÓdcy Kijowskiego Specjalne-
go oklęgu Wojskowego, generałowi armii Zukowowi.
W ',Lodołamaczu'' napisałetn, Żę po otrąrmaniu tego polece-
nia Zukow przeprowadzit jedyne w swoim Ąrciu badania teo-
I ,,Niezawisima|a gazieta", 5 marca 1994.

66
67
WIKTOR SI'WOROW Żvrow - cmŃ zwYcĘsT-wA

rozmyślaniach o nadcho dzącej wojnie i bezpieczenstwie kra- przed rozpoczęciem wojny! - ws4rstko, co mu leżało na sercu.
ju. Bo to Zvnązek Radziecki, a nie okręg wojskowy powinien Mogł powiedzieć Stalinowi, Mołotowowi, Kaganowic zowi, Ma-
być dla Żukowa priorytetem. lenkowowi i pozostĄrm' że nadciąga niebezpieczenstwo! Ale
Gdyby Stalin i członkowie Biura Politycznego :uznalri, Że re- Zukow nie wykorzystał swojej szansy, nie zechciał podzielić
ferat może przygotować pierwsąl zbrz,egu pułkownik, to jemu się z kierownictwem swoimi tragiczn1rmi przeczuciarni'
zlecili by ten zaszcryt Ale na Kremlu uważano, że problemem O swoim fenomenalnym przewidywaniu nadciągającej trage-
najvłyŻszej wagi powinilen zaj4ć się pierwszorzędny strateg. dii opowiedział naiwnym słuchaczom dopiero po wojnie.
Żukow przez nieporozumienie uchodzil wÓwczas za stratega T}rmczasem prąlgotowanie referatu nie mogło być skompli-
i dlatego rozkazem Moskwy zlecono mu przygotowanie refera- kowane. Nie trzeba było specjalnie gł wkowaĆ, teoretyzować,
t:u. Rozkaz spychał na dalsąr plan wsąyrstkje inne sprawy' debatować. Skoro wiesz, że wojna nieuchronnie się zbliża,
w szczego|ności czasowo zlłalnial. Żukowa z odpowiedzialno- skoro widzisz, Że przygotowania do wojny nie są na W).'rnaga-
ściza okręg Kijowski, nakazuj4c zajęcie się sprawą wagi n)rm Poziomie - powiedz o Ęm glośno. Powiedz co myślisz' co
panstwowej. Gdyby Żukow byl dobr1łn dowodcą, jego nie- ci |eĘ na wątrobie. MoŻesz nawet rozpłakać się przed Stali-
obecnoŚć na czas przy$otowania referatu nie powinna zostać nem, tak jak płakałeś8 czerwca l94o roku! '

zau'ważorla przez nikogo. Dobry dowodca powinien tak zorga- Przygotowanie referatu nie mogło teŻ zająć dużo czasu.
nizować pracę okręgu, żeby wsą/scy jego podwładni działali W sierpniu 1939 roku Żukow przeprowadzil olśniewającą
precyą{nie i dokładnie niezafeŻnie od tego, czy szefjest obec- operację okrążenia i rozbicia japonskiej 6. Armii na stepach
ny w siedzibie sztabu, czy rrie. Gdyby Żukow prawidłowo zor- Mongolii. Był to pierwszy w )o( wieku przyklad Prawdziwego
ganizowal dowodzenie okręgiem, miałby czas zaj4Ć się bezpie- Blitzkriegu. To prawda, że niemiecki Blitzkneg we wrześniu
czeristwem kraju. 1939 roku był bardziej el'ektowny. Jednak radziecki był o wie-
Ale Żukow zrobił ws4rstko na odwrot. Osobiście zajlrlowal le trudniejszy do wykonania. W Europie, choć pekrej napięcia,
się sprawami okręgu Kijowskiego, to samo robili jego genera- panował jeszcze pokoj. Nagłe uderzenie w czasie pokoju jest
łowie. Natomiast o nadciągajacej wojnie i o bezpieczenstwie latwiej przygotować. W Mongolii toczy|a się wojna, a podczas
kraju zamiast Żukowa myŚli pułkownik. wojny zrtaczrtie trudniej uzyskać efekt zaskoczenia: nieprz1Ąa-
Tak, to prawda, pulkownik Bagramian, ktory pisał referat ciel ma się na baczności. Poza tym, armia niemiecka w wojnie
Żukowa, potem wspiął się na szczytwladzy. AlewĘrmwłaśnie z Polską korzystała ze stacjonarnych lotnisk, baz zaopatrzć-
rzecz, że Ż:ukow tego nie przewidnał. Nakazał, by zamiast niowych, stariowisk dowodzenia, węzłow łączności,szpitali
niego myślałczłowiek, ktory w Ęrm czasie nicąrm się nie wojskowych, zal<ladow remontowych ibaz. W Mongolii nie by-
wyrÓżni|. Oto stosunek Zukowa do lnvestii bezpieczenstwa ło ani kolei, ani żadnych drog, ani lasÓw, ani lotnisk, nie bylo
kraju.' linii telefonicznych i telegraficznych. Każdą belkę do budowy
schronÓw, kaŻdy słuP telegraficzny, każde polano do kuchni
rrr polowej trzeba było dowozić z punkt w oddalonych o setki
P
-f rąrpomnijmy
)1
sobie, jak po wojnie Zukow tłumacąlłswoj kilometrÓw' Uzbrojenie, amunicje, materiaĘ pędne i smary -
płacz prry wy1eżdzie do Kijowa: ,,| oto z poczuciem nadciaga- wsą1stko to trzeba było transportować po bezdroŻach ciągną-
jacej tragedii patrąrłem na beztrosko odprowadzających mnie cych się niekiedy tysiącami kilometrow.
krewnych itowarzyszy, naMoskwę, naradosne tvłatze mosk- Armia japonska była jedną z najsilniejszych armii Świata.
wian i myślałem:co Z nimi będzie? Wielu tego nie rozumia- Pod względem wytrąrmalości,dyscypliny, odwagi w walce
ło...''. A więc, oni, głupcy, na rok przed nadejŚciem wojny i gotowoścido poŚwięcenia własnego Ęcia armia japonska nie
niczego nie rozumieli, a genialny Żukow wszystko przewidział. miala sobie rownych. I oto przeciwko tej właŚnie armii została
I oto właśnieon, Wszechwiedzący, dostał od losu wyjatkową przeprowadzona bĘskawiczna operacja, w rezultacie ktorej
szansę. Mogł powiedzieć samemu Stalinowi, w obecnoŚci Biu- wojska japonskie poniosty porażkę bez precedensu w całej
ra PoliĘcznego i dowodztwa Armii Czerwonej - i to poł roku historii Kraju Kwitnącej Wiśni.

68 69
0
WIKTOR SI'WOROW I
Żvrow - creŃ zwYcĘsTwA
i się bronić przed agresją' Dlaczego więc ta kwestia nie była
W drugiej połowie 1940 roku spośrod wszystkich wysokich
dowÓdcÓw Armii Czerwonej Ęlko Żukow dysponował do- przedmiotem dyskusji? Dlaczego jedynym tematem by$ przy-
świadczeniem w prowadzeniu bĘskawicznej operacji natarcia gotov/ania do inwazji w Europie Srodkowej?
z udzialem tysięcy Żołniern1, setek czołgow, samolotÓw i arty- Widzieliśmy rozpaczaj4cego Żukowa, ktÓry już w czerwcu
lerii' Dlatego powinien podzielić się t]rm dośwladczeniem z po- 1940 roku okrywał się żaiobą po ofiarach nadcia$ającego ka-
zosta\rmi dowÓdcami. I nie potrzebował pomocy jakiegoś puł- taklizmu. Skoro tak, trzebabylo nezygnowaĆ z referatu! Skoro
kownika Bagramiana. Po prostu należało Jasno i prosto po_ pozostały ci resztki sumienia, jeżeli los kraju i jego narodu leĘ
wiedzieć: planowałem operację w taki to a taki spos b' ci na sercu, to wstan i głośnopowiedz: nie tzeba planować
a przeProwadzałem w następuj ący. o czywiś cie, przy szie dzia- inwazji, drodzy towałzyrsze, lecz pomyŚleć o odparciu ataku!
łarria Armii Czerwonej, mające za cel podbicie Europy, będą Po wojnie Zukow bard,zo wznioŚle wytłumaczył, dlaczego
się r żnić od operacji na
stepach Mongolii. Żukow powinien r onll lzy na moskięwskim peronie :',Ostatecznie utwierdzilem
był po prostu po|<azaćroŻnice między operacjami w Azji Środ- się w przekonaniu, Że wojna jest bliska' jest nieodwracalrra.
kowej i prapzlyrni operacjami w Europie Środkowej. ot, i ca- [...] Ale jakabędzie tawojna? Czyjesteśmy do niej gotowi? czy
ła filozofia. zdejłymy wszystko zrobić?". Tak opowiadał, kiedy było już po
Podobno Ż.ukow osobiście przygotowywał operacje zriszcze- wszystkim. Dlaczego nie wygłosił Ęch gornolotnych frazes w
nia japoriskiej 6. Armii nad Chałch1m-golem' W takim razie na naradzie wyŻszej kadry dowÓdczej? Dlaczego z Ęrrni pyta-
nie musiał zb5rtnio wytężać umyslu nad referatem. Dawno już niami nie zvw ci| się do Stalina i towar4rsz1r z Biura PoliĘcz-
wszystko przemyŚlał, jeszcze w Mongolii. Wystarczyło pody- nego? Z'atniast tego Zrukow przemawiał z hybuny zgoła inn5rm
ktorvać masąmistce swoje wspomnienia. tonem: ,,Trzeba koniecznie wychowywać naszą armię w duchu
Jednak prawda jest trochę bardziej skomplikowana. Żukow najwyższej aktywności, przygotowywać ją do wykonania za-
wcale nie przygotował tej operacji sam, dlatego nie mÓgł bez dari rewolucjipoprzez energiczne, zdecydowane i śmiałeope-
pomocy jasno i przystępnie jej zreferować. A więc? C Ż, pod- ra$e z,aczepne".2
stawil pulkownika Bagramiana, by ten opracował traktat oto jego cel: zwycięstwo Rewolucji Swiatowej. oto jego me-
o operacjach zaczepnych, choć pułkownik nie miał jeszcze toda: nagłe i śmiałeoperacje zaczepne.
żadnego doświadczenia w prowadzeniu nowoczesnej wojny'
ba, nie miał w ogÓle żadnego doświadczeniawojennego. Pod-
czas I wojny światowej Bagramian sfuzył w odwodach, nato- raczenie, af""".g:
miast podczas wojny domowej był dowodcą szwadronu ka- Zukow podczas narady nie m wił o odparciu ataku, lecz
walerii i to blmajmniej nie w Armii Czerwonej. Bagramian o rozstrzygającym triumfie Rewolucji Swiatowej drogą wojny
walczy! przeciwko bolszewikom' co prawda z dośćmibrnym ofensyrłmej. oto ich wersja: Żukow planowal szybkie odparcie
skutkiem. W Armenii, gdzie Bagramian dowodził, nie toczyty agresji i natychmiastowe przejściedo ataku. NieŹle wymyślo-
się żadne godne odnotowania bitwy. Po zakorlczeniu woJny ne. l-e,cz, niesteĘr, postJactum- Skoro Zukow planował szybkie
domowej, w grudniu l92O roku, Bagramian szybciutko prze- odparcie agresji i naĘchmiastowe przejście Armii Czerwonej
skoczył do obozu zvłycięzcÓw.I to właśniejemu Zukow powie- do kontrofensyvĘI na terytorium nieprą{aciela, to trzeba było
rrył rozrnyślania o nadchodząceJ wojnie i planowanie wsPa- tak zrobić. Trzęba było tę agresje szybciutko odeprze ' Dla-
niaĘch wiktorii. czego vtdęc tego nie ruczyni|?
Jedno z dwojga: albo nie planowano w ogole żadnego od-
7':'
, rv parcia agresji, albo te planyjuż w zarodku okazaĘ się niere-
I-laskakujący był sam temat referatu. alne i niewykonalne, czyll, po prostu, gfupie.
Uczono nas, że Związek Radziecki sąrkował się do odparcia
ataku wroga. Skoro tak, to na naradzie wyŻszej kadry dowod- 2 N akanunie uoJng. Matertafu sow ie s?śza]L!ła ug s szego rukotls ia-
czej povrinien być omawiany jeden zasadniczy problem: jak szczeu)o sostanoa RKKA, 23-31 dekabria- 194O, Moskwa 1993, s. l5l.

70 77
WIKTOR ST'WOROW żuxow - cDŃ zwYcĘsTwA

Skłaniam się raczej ku pierwszemu wyjaśnieniu: nikt nawet Gdyby dwieście tysięcy Żolnierzy, p ltora do dw ch tysięcy
nie myślało odpieraniu napaści. Atak Niemiec na Związek dział, ,,masę czołgćsw, olbr4rmią liczbę środkowtransportu
Radziecki byl uważany ?A rzecz niemożliwą' dlatego nie prze_ i innego sprzętu' rozlokować na linii planowanej obrony, to
widywano i nie planowarro żadnych dzialan obronnych Armii powstałaby bariera nie do sforsowania, o długoŚci sięgającej
Czer'wonej. I właŚnie o tym mÓwi stenogram narady, jak row- kilkuset kilometrow. A gdyby na linii obrony zgromadzono nie
nież całe mn stwo innych dokumentÓw. Ani Źukow, ani nikt jedną, lecz dwadzieŚcia sześĆarmii, wtedy bariera zaporowa
inny nawet nie wspomnial w swoim referacie o odparciu agre- będzie rozciagaĆ się od Morza, Barentsa do Morza czarnego.
sji. Zukow m wił o nagtym ataku na nieprą{aciela. ,,Zwycię- Lęcz anijedna z dwudziestu sześciu armii nie stala na linii
stwo zapewni sobie ta strona, ktora wykaże więcej inwencji planowanej obrony. Co więcej, nie było tam ani jednego kor-
w dowodzeniu i stwarzaniu warunkow zaskoczenia w użyciu pusu, ani jednej dywizji czy pułku. Wsąrstko zostało skoncen-
sił i środkÓw. Element zaskoczenia w nowoczesnej operacji trowane w an ązki uderzeniowe na maksymalnie wąskich od-
jest jednym z podstawowych cąmnikÓw zwycięstwa. A skoro cinkach, zgodnie z zaleceniern wielkiego stratega.
zaskoczenie ma kluczowe znaczettie, zatem wszystkie sposoby Referat Żukowa za'wierawiele zalecen: rannych nie wywozić
kamuflażu i sztuka w1prowadzania nieprąrjaciela w pole win- daleko na tyły' re?'erw strategicane skoncentrować przy samej
"stworzyć bazy w odległościr5-2o km od
ny zostać powszechnie wdrożone w Armii Czerwonej. Nauka granicy, przedniej
kamuflażu i wyprowadzania nieprzyjaciela w pole powinny li]:Iit".s Wsązstkie jego zalecenia zostaĘ zrea|izowane. Przy sa-
być stale obecne w procesie szkolenia i wychowania naszego mej granicy armia niemiecka przeje|a setki Ęsięcy ton amuni-
wojska' jego dowodcow i sztabÓw.'3 cji, materiał w pędnych i smar w, innego sprzętu i provriantu,
a Armia Czerwona zostala bez nabojow, benz'yny i chleba.
VI Czytarny dalej w referacie Żwkowa: ,,Panowanie na niebie
V/ pamiętnikach Żukow prrytaczatemat referatu, jest podstawą powodzenia operacji. osiągnąć je można dzięki
"*oi"h
ale tekstu z jakichśpowodÓw nie opublikował i o szczegÓlach śmialemui nagłemu atakowi sił povrietrznych na lotrrictwo
nie opowiedzial. oto i one: 'Na powierzchni nie większej, niż nieprą{aciela w rejonie jego stacjonowania'. W t]rm celu ,,lot-
30 na 30 km zostanie skoncentrowanych 2oo.Oo0 Żolnierry' nictwo pow'inno stacjonować na lotniskach oddalonych odpo-
1.5oo-2.ooo dział, masa czo|g w, olbrąrmia liczba środkw wiednio: myŚliwce - 30 do 50 km' bombowce _ 75 do 100 km
transportu i innego sprzętu".a od przedniej linii".6
To właśniemowił Zukow o ześrodkowaniu sił jednej z ra- Ale przecieŻ w takim prąrpadku cale lob:ictwo moŻe zostać
dzieckich armii wtargnięcia przed uderzeniem, dodając, że wystawione na niespodziewany cios. Jak więc uchronić wlas-
takich armii będzie wiele. Wszystko, co napisał pułkownik ne samoloĘr? Żukow znajduje prosĘ odpowiedŹ: .7-adariern
Bagramian' Zukow przedloĘ| Stalinowi, członkom Biura szczego|nej wagi dla dowodcy sił powietrznych będzie uniemo-
PoliĘcznego i najwyŻszemu dowodztwu Armii Czerwonej' żliwienie rozbicia własnego lotnictwa na ziemi. Najlepszym
MateriaĘ te zostały przyjęte i zrealizowane. Gdy przejrryny środkiem dla wykonania tego zadania jest niespodziewane
niemieckie kroniki i czasopisma z I94I roktu, zobaczyrmy uderzenie nasąrch eskadr na lotniska nieprą{aciela. I...l 7-a-
w nich wszystko to' o cą1m mowił Ż:ukow; .masę czolg w, skoczenie j est najważniej są1m warunkiem sukcesu". 7
olbrzymią liczę środkÓw transportu i innego sprzętu"' Wsąrs- Jak widać, Żukow myślio zabezpieczeniu własnego lotnic-
tko to zostało skoncentrowane prŻy granicy. I wszystko zo- twa, a właściwiemyślio tym Bagramian. Alę recepta pozosta-
stało spalone. Niemieccy lotrricy nie musieli nawet szukać je niezmienna: zaskakuj4ce uderzenie na lotniska niemieckie,
celow. Takiego celu nie można nie zauwaĘć. I nie ma mowy
o spudłowaniu. 5 lbid-.

3lbid., s. 15I. 6 lbid,.


4 lbid-. 7 lbid--

72 73
WTKTOR SttwoRow żUKow - cpŃ zwYcĘsTwA

chroniące przed niespodziewan5rm atakiem Luftwaffe' Inne pasa startowego wzbiło się w powietrze i osiągnęłobezpieczny
możliwościobrony radzieckich lotnisk nie były brane pod pułap 12o bombowcorł/?
uwagę. A jeżeli na lotrriskach stoi nie po I2o' a po I50-17O samo-
loto'rłl,? Ile wtedy czasu potrzeba?
vu Nie potrzeba byĆ genialn5rm strategiem, nie potrzeba przy-
T rownież zostały przyjete' Wiosną 194l roku woływać na pomoc specjalist w' nie potrzeba nowoczesnej
""l.".r'ia
Zukow nalegał, żeby lotrriska przesunąć jeszcze bliżej w kie- techniki obliczeniowej , żeby zrozwrnieć prostą rzecz: w wypad-
runku granicy: myśliwcena 2o-3o km, bombowce na 5o-7o ku takiego rozlokowania lobrictwa niemożliwe jest jego lryko-
km' żĘdania zostały wykonane. rąrstanie dla obrony panstwa. I nie rozmawiajmy, proszę'
Nie trzeba być ani wielkim strategiem' ani jasnowidzem' o ,,przestarzatych'' samolotach radzieckich. Nawet, gdyby byĘ
Żeby zroztlrnieć niebezpieczeristwa w1mikające z takiego roz- ultranowoczesne, to przy takiej dyslokacji reakcja na uderze-
mieszczenia lotnictwa. WyobraŹmy sobie wysunięĘ posteru- nie nieprąlaciela nie jest możliwa. Proszę też, nie opowiadaj-
nek obserwacyjny obrony przeciwlotniczej i żolnierzyka' kt ry my bajek, że jakoby samolotÓw było malo. Było ich dużo. Było
w niedzielny czerwcowy poranek znallazl' się na tym stanowi- ich potwornie dużo. Ale zresztą, gdyby nawet było ich dwa,
sku. Znienacka nad jego głową zagrzrrliaŁa armada niemiec- albo i trzy, a nawet dziesięć razy więcej _ co ztego? Postawmy
kich bombowcow. Żolnierz podniosł słuchawkę i melduje się na miejscu dowÓdcy sil powietrznych. Na każdym lotnisku
gdne tszeba: ,,SĘszę odgłos wielu samolot w, lecą na wschod' przygraniczn5rm mamy nie po t2O-f 50, ale po 3OO samolotow.
potrzeba'Żeby No i co, czujemy się lepiej? Eskadry nieprąrjaciela przeleciaĘ
|ułap..., kurs...'. Sprobujmy poltczyĆ, ile czasu
iam, gdzie docieraj4 informacje od wielu obserwatorÓw' mel- już granicę i za 5-Lo minut będą nad nami' T)rmczasem my
dunek prĄęto, przeanalizowano, podjęto decyzje i wydano na sam start 30o samolotÓw stracimy dwie i p ł godziny. I to
odpowiednie polecenia' Prą1puśÓmy, Że zabierze to jedną mi- pra1 założeniu' że będą startować co p l minuĘ. Ajeżeli będą
nutę. A teraz postawmy się na miejscu olicera dyżrrrnego op źnienia? A jeżeli odstęp między startami an'ięksn1 się do
w pulku, lub w dywizji lotnictwa' Z'adnłonil. telefon: alarm 40 sekund?
bojowyl oficer dyżurny musi obudziĆ dow dcow, pilot w' me- Nawiasem mowiąc, 3oo samolotow na jednym lotnisku to
crranikow, wsąlstkich na|eĘ zebrać i odwieŹć na lotnisko' nie m j wymysł. Czasem tak bywało. Bywało' zresztą, jeszcze
PrzecieŻ nie Śpią pod skr41dłami samolot w' Potem naleĘ gorzej' Generai pułkownik lotrrictwa Batiechin widzial na
ściągnąćz samolotow siatki maskujące, pokrowce z silnik w' wlasne oczyr, jak 60. Dywizja Lotnictwa Myśliwskiego stacjo-
wĘćn1ć i rozgrzaĆ silniki, wytoczyĆ samoloty z ukrycia' pod- nowala na lotnisku o w5rmiarach 80O na 900 metr w.s
kołować na start, wystartować, nabrać wysokości"' W skład dywizji zazvuryczaj wchodzi pięć pułkÓw lotniczych,
Oto zadanie z matematyki dla uczniÓw trzeciej klasy szkoĘ czasami więcej. A może dywizje nie byĘ w pełni skompletowa-
podstawowej: prędkośćprzelotowa niemieckiego bombowca ne? WrÓcimy jeszcze do tego pytania' Wtedy przekonamy się,
ju-87 w5mosi 35o km/h' ilu minut będzie potrzebowal' by Że radzieckie pułki i dywizje lotnicze miały pełrre stany etato-
przelecieć 2o-go km od grarricy panstwa i zbombardować pas we. I gdyby wszyscy dowodcy, piloci, mechanicy i inni pracu-
startowY radzieckiego lotniska? jacy na lotnisku co noc spali pod skrzydłami samolot w, to
Jęszczejedno zadanie dla uczni w podstawowki' opis sy- nawet wtedy, w razie niespodziewanego ataku, start samolo-
tuacji: zah żrmy, Że radztecq dowodcy, piloci i mechanicy nig- tow i wlączenie się ich do walki było niemożliwe. Nawet gdyby
dy nie śpią.7'alÓŻmy że wsąrstkle samoloĘ są 7Awsze gotowe wszyscy piloci w ogÓle nigdy nie spali, gdyby przez caĘ czas
do startu. Przyjmijmy, że wszystkie decyzje są podejmowane siedzieli w kabinach samolot w, gdyby silniki pracowaty bez
w ułamku sekundy i w takim samyrn czasie są przekaąrwane prze\^]y - to i tak w razie niespodziewanego ataku nieprĄa-
wykonawcom. Jeżeli radziecki dowodca lotnictwa po otr41ma_ ciela radzieckie lotnictwo zostałoby z pewnoŚcią zniszczone.
niu sygnalu alarmu naĘchmiast wyda polecenie, aby samo- E Wozdusznajątloszczrodiltg,
toty slłtowałyco 3o sekund' ile czasu potrzeba, by z jednego Moskwa 1988' s. 16o.

74 75
WIKTOR ST'WOROW żuxow - cEŃ zwYcĘsTwA

A wowczas olbrą1mie z nlłiązki pancerne, skupiska piechoty wali walcąrć z niemieckimi Żołnierzami piechoĘ uzbrojonymi
i arĘlerii byiyby r wnie skuteczne, jak cyklop z wybit5rm w karabiny masąmowe zapomocą młotÓw kowalskich, łopat,
okiem. kilofÓw i kluczy francuskich. A w lotnictwie nie każdy ma
Nie zawsze było aŻta'kbęznadziejnie. Niektore lotrriska byĘ młot kowalski' Jak bez młota wa|cz1rć z czo|giem?
cofnięte w głąb kraju na odległośĆ12-15 kilometrÓw. Wow- Nie tylko lotnisko w Oranach w pierwsąrm dniu wojny zo-
czas zawsze mamy te 2-3 minuty od przekroczeriaprzezwro' stało zmiażdżone pod gąsienicarni czo|gÓw. Takich lotnisk by-
ga granicy do zrzucenia pierwszej bomby na pas startowy. ło wiele...
W ciągu tych 2-3 minut można przedsięwziąÓ jakieśdzialania.
Ale nie wszystkie lotniska znajdowaĘ się aż tak daleko. oto M wi się, że wszystkiemu byl winny Stalin. W tym jednak
relacja świadka, generała pułkownika Sandałowa: ,,Pulk lot- wypadku przeświadczenie o winie Stalina nie znajduje po-
nictwa szturmowego został przeniesiony na lotnisko polowe twierdzenia. W przededniu wojny Stalin postanowił zasięgnąć
w odlegtości 8 km od'granicy''.9 Był to 74. Pułk Lotnictwa opinii swoich strategow. Stenogram narady wyinzej kadry do-
Szturmowego 10. Dywizji Lotniczej 4. Armii Frontu 7-achod- wodczej Robotrriczo-Chłopskiej Armii Czerwonej jest w5rrnow-
niego. Dzialo się to 20 czerllłca 1941 na rozkaz szefa Sztabu nym Świadectwem: Stalin nie mieszał się do ich pracy, nie
Generalnego Robobeiczo-Chłopskiej Armii Czerwonej, genera- narzucal swojego zdania, prawie nie zabieral glosu. Każdy
ła armii Żukowa. marszałek i generał mowił to, co uwaŻał za sfuszne i to, co
Nie ma czego zazdrościć dow dcy tego pułku. Gdyby nawet, myślal.
biedak, wszystkie noce przesiedzial' ze słuchawką prąr uchu Stalin chcial zasięgnąć opinii swoich strategow. Ale strateg
i gdyby w momencie naruszenia przestrzeni powietrznej syg- Żukow nie mial czasu przygotować się do narady. Zukow nie
nał alarmu bojowego został natychmiastprzekazany na lotni- mogł powiedzieć tego, co myślalnie dlatego, Żeprzeszkadzano
sko, mialĘ w zapasie niewiele ponad minutę : i to tylko mu m wić, ale dlatego, Że... w ogole nie myślał.
w prą1padku, gdyby nadlatujace samoloĘr byĘ najbardziej Ja tJrmczasem stwierdzam z catyrn przekonaniem: nie mo-
ślamazarnymi w catej Luftwaffe Junkersami Ju-87. Gdyby żelmy obciĘać Żukowa klęską 1941 roku, Na cąrm miałyby
natomiast atakowaly szybkie Ju-88, to nie miałby nawet mi- polegać jego grzechy? Za Zukowa myślałwtedy ktośinny' To,
nuty. co się wydarzylo' to właśniejego wina.
A jeżeli do uderzenia w|ączy się niemiecka aĄlleria, to już
w ogole nie ma czasu: w jedneJ sekundzie niemieckie pociski
zry1apas startowy, rozniosą na strzępy samoloty, i długo je sz-
cze będą eksplodować składy amunicji, a niebo przesloni dym
płonącej benryny' Tak właśniewyglądał ranek 22 czerwca
1941 roku.
Co prawda' bywało jeszcze gorzej. Tego samego dnia, 22
czerlłca, na radzieckie lotnisko w Oranach (Litrva; wtargnęĘ
czołgi niemieckie. RozegraĘ się tam sceny mrożące krew w ży-
łach. Lotnicy biegati po pasie startowym, za jedyne uzbĘenie
majac tetetki. Mechanicy bronili się śrubokrętami.
Kolejarze byli w dur:żo lepszej sytuacji. Zrozkazu Zukowa na
granicy skoncentrowano dziesięć brygad wojsk kolejowych
o liczebności 70 Ęsięcy ludzi w celu przestawienia torow nie_
mieckich na szęrszy standard radziecki. Kolejarze ci probo-
9 ,,Wojenno-istoriczeskij żurna_ł", nr 7/ I97I, s. 2L-

76
I
1r

żUKow - cIEŃ zwYcĘsTwA


GazeĘ Frontu Da]ekowschodniego i olcęgow wojskowych druko-
waĘ nadal portreĘ swoich dow dcow i reportaże o ictr codzien-
nych zajęciach, tworząc tym samym wrażenie' ze pozostają oni
na swoich postenrnkach ' Wzed rozpoczęciem obrad, generalorvie
wsiada_li do autobusÓw z zamalowanymi szybami, ktore z wewnę-
tranego dzted ca hotelowego dowozĘ ich wprost do Sztabu
Generalnego. W taki sam sposÓb ?rlganzowarro ich povnÓt do
hotelu. Ma się rozumieÓ, hotel został oczr1s?.czoley z elementow
postonnyc}r i pozostawał pod szczegÓlną ochroną.
Rozdzial 6 Poki istniał Zwia4ek Radziecki, materiaĘ ztejnarady pozo-
stawaty niedostępne i opatrzone k]auzulą ',Ściśle tajne''' Gdy-
by Związek Radziecki nie runął, wiedzielibyśmy o tej naradzie
Grudniowa narada tylko tyle, ile opowiedział o niej Żwkow.
Z jaklegoś powodu to utajnienie nie dziwi ani radzieckich
Ogromne zftącze oficjalnych historykow, ani ich zagrar:iczr:ych koleżkÓw po fa-
sposob us ualki chu. A to przecieŻ jest niesamowita historia! Na sześćmiesięcy
zapobiegawcze, przed niemiecką inwazją odbyło się spotkanie' na ktoryrm przez
zaletg, kt re u.t t 9 dni siedzial Stalin, czlonkowie Biura Politycznego i caławyż-
ząskoczenią.L sza kadra dowÓdczaArmii Czerwonej. o cą1mś przecież mÓwi-
Generął ąrmii Żukotts li, zastanawiali się nad cryrnś' dyskutowalil Prąlgotowywali się
do świętej wojny ojczyźnianej, do odparcia ataku wroga. I oto
I wojna wybuchła' stoczono wsąrstkie bitwy' nastał pokoj. UpĘ-
Mo"n.*ska narada wyŻszejkadry dowodczej Armii Czer- nęło dziesięć lat' potem dwadzieścia, ftz5rdzieści i pięĆdziesiąt,
wonej rozpoczęła się 23 grudnia 1940 roku, trwała bezprze- ale wciąż nie wolno opowiadać o tym, jak kierownic&llo Związ-
rwy 9 dni i zakonczylra się wieczorem 31 gnrdnia' ku Radzieckiego i dowÓdztwo Armii Czerwonej przygotowywały
W obradach uczeshicąrli szefowie Ludowego Komisariatu się do odparcia ataku!
Obrony oraz Sztab:u Generalnego, szefowie centralnych i głÓw_ Jaki jest tego powod?
nych zarządow, szefowie sztab w okręgÓw wojskowych i armii, I jeszczejedno: żadnemu z uczesheikÓw narady nie wolno
generalni inspektorzy rodzajÓw wojsk, komendanci wszystkich o niej pisnąć słowa, bo to przecież tajemnica wojskowa. A Zu-
akademii wojskowych, dow dcy niektorych korpus w i dywi- kowowi wolno.
zji. ogÓłem 276 marszaŁkow, generalÓw i admiralÓw' Ale tajemnica to cośpodobnego do powietrza w nadmucha_
z1odlnie z przewidywaniami, na naradzie był obecny sam ryrm baloniku. Jedna mała dziurka - i balon pęka' a wszyst-
Stalin i wszysry członkowie Biura Politycznego' ko, co w środku,wylaĘe na zewnątrz. Wystarcąr, żeby jakiś
Naradę avołano w Ścisłej tajemniry. Generałowie prĄeizdżali tam Żukow trochę za,duŻo powiedzial i wszystko przestaje być
do Mosk'uryr w specjalnyctr wydzielonych wagorrach lub przylaĘ_ tajemnicą'
wali samolotami wojskowymi. SpoĘkano się z nimi w ustron- Ale z niewiadomych powodow Ęrm razem tak się nie stalo.
nych miejscach i dowożono ich nawęwnębizny dzledztriec hotelu Zukow otwarcie opowiadał o naradzie wyŻszej kadry dowÓd-
,,Moskrva'' samochodami z zaskorńętymi szybami' Generałom, czej w grudniu I94O roku, lecz mimo jego gadulstwa tajemni-
kt rzy przybyli spoza Moskwy nie wolno było wychodziĆ na ulicę' ca pozostala tajemnicą. MateriaĘ z tej narady wciąż byĘ ści-
śletajne' mimo że Zukow wszystkie sekrety już dawno w)lpa-
l Referat nanaradzie wyżB?Ri kadry dow dczej Robotrriczo-Chlopskiej plał całemu światu.
Armii Czerwonej' 26grudnia rs4o' fu:j Nalcarunie unjrtg"', op' ciŁ, s' 151' CoŻ to za' dz|wna tajemnica, skoro moźna o ntej rozpowiadaĆ?

78
d

,$
WIKTOR SIIWOROST t żuxow - cIEŃ zwYcĘsTwA
u I'
I Okazalo się, że Zukow nie złamałprzysięgi. on Ęlko udawał
W o.rrr., 3 sĘcznia 1939 roku Rada Najwyż sza' zf]RR za- zdrajcę. W rzecąrwistości żadnych tajemnic wojskowych nie
twierdziła nowy tekst przysięgi wojskowej, a takŻę nowy regu- ri
zdradnl. Po prostu kłamał,gdy opowiadał o naradziewyŻszej
lamin jej składania. 23 lutego 1939 roku cała Armia Czerwo- kadry dowÓdczej. W swojej książce pisał:
'Wszyscy zabierają-
I

na została zaprzysięŻona. Wsąrscy, od szeregowego do mar- cy głos w dyskusji, łącznie z podsumowującym naradę ludo-
szałka, składali przysięgę indywidualn ie. KaŻdy podpisywał wym komisarzem obrony, byli zgodni co do tego, że jeśliNiem-
się pod jej tekstem. w t]rm dniu przysięgę wojskową zlożył cy faszystowskie rozpoczną wojnę przeciwko Związkowi Ra-
r wnież sam Stalin' dzieckiemu...".2
I oto po 30 latach, w 1969 roku, ukazaĘ się pamiętniki To nieprawda. Nie było mo!ry o żadnej napaści Niemiec na
Żukowa. opowiadat on, Że na naradzie wyŻszej kadry dowod_ Związek Radziecki. Chodzilo o atak na Niemcy. oto dlaczego
czej w grudniu 1940 roku głÓwnym tematem byl możliwy atak materialy z narady pozostawały Ściśle tajne, aż do upadku
Niemiec na Związek Radziecki i warianty jego odparcia' Związku Radzieckiego.
Wszystko to jest b przecieŻ uJawnianie Sam Żukow mÓwił na naradzie o nowych możliwościach
tajnych informacjil nia się pamiętnikÓw uderzenia. Nagłego ataku. I wszyscy, kt rzy zabierali głos, m -
Żukowa materiaĘ ściśle strzeżoną ta_ wili tylko o tym. Na pr4rkład generał ponrczrrik Klenow, szef
jemnicą panstwową, ktora nigdy nie miała zostać ujawniona' sźabu BałĘckiego Specjalnego oW, ktory zabiera]' głos załaz
Żwkow, składajac przysięgę, przyrzeka|,,strzec tajemnicy po Zukowie, mowił nie o klasycznych operacjach zaczepnych,
wojskowej i pari.stwowej''. Prąrsięga koncryla się slowami: ,,Je- lecz o operacjacb szczegÓlnego charakteru: ,,Będą to operacje
Żeli zaśdzialając w zlej wierze nle dochowam mej uroczystej typowe dla okresu początkowe$o, kiedy armie nieprą4'aciela
przysięgi, niech dosięgnie mn radziec- nie zakof'tcz1rły jeszcze koncentracji i nie są gotowe do przefor-
ki.go, po-"zechttanienawiść cego'" mowania. Są to operacje niespodziewanego wtargnięcia mające
Nikt nie zwolnil Żukowa z ryrzekal na celu realizacje szeregu zadan specjalrrych. [...] Polegają one
być wiernym przysiędze nie do czasu przejścia na emeryturę, na działaniu duzych sil lotrrictwa i wojsk zmechanizowanych,
ale do ostatniego tchnienia' Pamiętam siebie, proste$o ra- dopoki nieprąd aciel nie j est j es zcze prn1 gotowarry do zdecydo-
dzieckie zecnJtani:u w 1969 roku jego wanych dzia|an. [...] Jednostki zmechanizowane naleĘ uryko-
relacji o dowÓdczej, pomyślałem:dzia- rzystaÓ samodzielnie, nie biorąc pod uwa$Q posiadanego boga-
łanie w na dłoni. No, teraz Gieorgija tego zap|ecza inżynier11'nego. To właśnieone będą realizować
Zukowa spotka surowa kara, zostanie powszechnie znienawi- zadarie nagłego wtargnięcia na ter;rtorium nieprą{aciela'.3
dzony, będzie nim gardzić lud pracuj4cy. Po rozpadzie Związk'u Radzieckiego stenogram narady
Bynajmniej! Nic takiego się nie sta|o' Za zlamanie prąysięgi opublikowano. Ale do naszych glÓw już dawno zostaĘ wbite
Żt.kow a czekało p owsze chne uwielbienie, b ez maJa deifi kacj a' fantastyczne opowieści Ż:ukowa o tym, jakoby w przededniu
wojny radzieccy generałowie dyskutowali nad problemem od-
III parcia niemieckiej agresji. Dlatego też nie szukamy nowych
T materialow doĘczących początku wojny. Po co, skoro i tak
dak mogło dojśćdo czegoŚ podobnego?! Jeżeli Żukow osten-
tacfnie, na oczach całego świata łamie przysię$ę, dlaczego wsąrstko jest jasne. Dlatego książka o naradzie wyż.szej kadry
nikt nie oskarża go o zdradę? JeŻeli postępuj4c ewidentrrie dowodczej przesz|a prawie niezauważona.
w złejwierze rozg|asza| tajemnice wojskowe, dlacze$o nie roze- A to bardzo niedobrze. Nie będę przecieŻ streszczał całej
slano za nim list w goncrych? Gdzie maja ocry rlasze organa? publikacJi, tym bardziej, że liczy ona 4o7 stron. Trzeba j4
cą,Tn wyjaśnić postępek Ż:ukowaP I jak oceniać zachowanie odszukać i przeczytać. Tra1 razy, albo nawet cztery.
kierownictwa kraju, kt re poblaza zdrajcy? 2 Żukow, op. ciL' s. l73.
Wszystkie wątpliwości wyjaśniłysię po upadku Zul'tązklu 3 Nakanunre uojrlA..., op. cit., s. 153-I54.
Radzieckiego.

80 81
WIKTOR SIIWOROW
Żul{,.ow - cIEŃ zwYcIF.sTwA

w J eszcze jeden referat:,,o użyciu zmechanizowany ch zuliąz-


kÓw takĘcznych we wspołczesnej operacji zaczepnej", lvygła-
O *, jaki charakter miala narada, rrroŻrlasądzić na pod- szal generał pulkownik wojsk pancernych Pawłow, dow dca
stawie krÓtkiej wymiany zdan. General porucznik Remizow'
Zachodniego Specjalnego oW. oto fragment: ,,Polska przestała
dow dca orłowskiego oW, rozpocryma swoje wystąpienie ape-
lem do ludoweg istnieć po 17 dniach. operacja w Belgii i Holandii zakoncryla
się po upĘwie 15 dni. Operacja we Francji, do chwili jej kapi-
dzieckiego Timo
ny, nowoczesną tulacji, trwała ].7 dni. Trzy bardzo charakterysĘcn'e |iczby,
S. Timoszenk
kt rych trudno mi nie uwzględniać r wnież jako pewnej hipo-
tezy dla nas, kiedy planujemy naszą operację ofensywn4''.E

r określał,ż. #
obrony dywizji liczy 8 do 12 kilometrÓw' Występujący na
naradzie jednogloŚnie opowiedzieli się za jego rozszerzeniem.
dowodca Uralskiego oW: ',Nie zgadzatn się na konbatak iprze-
ciwuderzenie".s
W obronie wojska są nadmiernie zagĘszczonel Po co aż \rle
o kontratakach mowiono Ęlko wtedy, gdy chodziło o nie- wojsk na linii obrony' nie chcemy żeby stały bezcrynnie|' Dy-
prą{aciela: my atakuj oni i kontrataku- wizjom nal.eĘ wyznacryć 3o-kilometrowy pas obrony! Albo
j.. Ńi" zastanawiano własne przeciw_ nawet 4O-kilometrowy! A nadwyżkę sił i środkow rzucić do
uderzenia, lecz jak od rzYJaciela' natarcia!
Rozłrłażanoteż inne możliwości: skoncentrować wszystkie
siĘ i środkina kierunkach, gdzie zamierzatny zadawać Niem-
f) byl referat Żukowa o spo-
I-i".*"ąa- i centralrr5rm referatem com niespodziewane uderzenia' a na kierunkach drugorzęd-
sobach nagłego ataku na nieprĄaciela' nych zrea1gnować w og le z obrony i odsłonić $ranicęl Szef
T sztabu trningradzkiego oW generał major Poniedielin nawią-
zuje do doświadczen wyniesionych z wojny domowej: ,,Pamię-
nej
nik tacie, nasi dowÓdcy bez obaw decydowali się na odsłonięcie
Cze
caĘch połaci przestrzeni właśniepo to, by zgromadzić nie-
zbędne sity na określonymkierunku frontu''.g Generał major
Poniedielin nie bez kozery wspomina jakichśtam bezimien-
nych dowodcow. Podczas wojny domowej w celu utworzenia
ugrupowan uderzeniowych nad Wraz Śmiało odsłaniałdru'
gorzędne odcinki frontu Tuchaczewski. Ta wlaśnieodwaga
Tuchaczewskiego byla przycTynąjego sromotnej klęski. Pod
Warszawą Piłsudski uderąrł niespodziewanym manewTem
oskrzydlajacym na flankę, ktorą Trrchaczewski tak odważnie
odsłonił.Ale lekcja, kt rą otrzymał Tuchaczewski nie rra:uczy-
ła niczego niektorych $eneralow Armii Czerwonej. Waśnie
Poniędielin Żąda, by powtÓrzono doŚwiadczenia Tuchaczew-
4 lbid.. s. l7o. skiego - nie wymieniając go, co prawda, z na^rłiska.
5 lbid.. s. 334.
8 lbi.d.., s.225.
6 żukow, op. cit., s. I72.
7 Nąkanunie s lbid,. s- 32I.
toojng---' op. ciL, s- L77 '

a2 83
tj.

il
&
żurow - crcŃ zwYcĘsTwA
WIKTOR SI'WOROW
Poniedielin dziala tak, jak tego wymagaja potrzeby ataku:
Na kilka miesięcy przed opisywaną naradą zakonczono woj_
wsąrstkie siĘ i Środki skoncentrowane jak uderzaj4ca piĘść,
nę z Finlandią' SiV głÓwne Armii Czerwonej szturmowały linię
a granica odsłonięta!
Mannerheima na Przesmyku Karelskim' Poniedielin byl do-
A oto rezultat: w czerwcu I94l roku 12. Armia generała
wodcą 139. DP i działal. na drugorzędnym kierunku strategi-
Poniedielina zostala rozbita, podobnie jak wszystkie wojska
cznym. Ateraz dzieli się swoimi doŚwiadczeniami: "l39' Dy- I rzutu strategicznego. Sam Poniedielin dostał się do niewoli.
wizja PiechoĘ utworzyła twardą linię obrony na 30 kilome-
Po wojnie przywieziono go pod eskortą do Moskwy' osądzono
trach frontu, majac po prawej So-kilometrową przestrzen i rozstrzęlarro.
Żukow, natomiast' ktory postawił Poniedielina na grarricy
i gorąco popierał ideę śmiategoodslonięcia frontu, wyszedł
bez szwanku.

D vII
I\eferat ,,O charakterze wspołczesnej operacji obronnej" wy-
głosiłdow dca Moskiewskiego oW, generał armii Tiuleniew.
Ahal A więc jednak ro^Iraj,ano możliwościobronyl
jak jego dywĘa bohatersko Tak, rozważanlo. Oto co powiedzia] Tiuleniew w referacie:
etrowY odcinek frontu' Bu- .Nie mamy wspołczesneJ racjonalnej teorii obrony''''l
zaPYtal z Prerydi:urrl. - A czY To świętaprawda. Radziecka myŚl wojskowa do grudnia
przed wami byl w og le nieprą{aciel?
l94o roku nie zajmowala się kwestią obrony. Po gnrdniu
zreszĘ też. Wszak Tiuleniew wtedy wlaśnie skonstatował, że
ZSRR zwyczajnie nie potrzebuje takiej teorii. Będzie się bronić
Ęlko sporadycznie i tylko na odosobnionych, dnrgorzędnych
kierunkach. Celem obrony nie jest bowiem ocalenie kraju
przed najeżdŹcą. Cel jest inny: będziemy przeprowadzać za-
skakujące' zakrojone na ogromną skalę operacje zaczepnerra
te5rtorium nieprąyjaciela. W t:rm celu musimy ześrodkować
wą'wal do
ogromne siły na wąskich odcinkach frontu. Aby takie sity
kowŁdał zebrać, na|eĘ wycofać prawie wszystkie wojska z kierunk w
odcinkach
drugorzędnych - i właśnietam, na kienrnkach odsłoniętych,
nż 30 na będziemy się ',sporadycznie'' bronić. Tiuleniew wyraził pogląd'
1.5oo-2'ooo dział, masa czołgÓw..'''. ireay to osiągnąć' fuzeba
z ktoryrn nikt nie polemizował: ,,Obrona będzie częściąskła-
przeaeŻw jakimśmiejscu odsłonić front' Zuch Poniedielin!
dową zmasowanego ataku. obronajest konieczną formą dzia-
Poniedielin piastowal wysokie stanowisko, był szefem szta-
łan wojennych na poszczegolnych kierunkach dn:gorzęd-
bu Leningradzkiego ow. A był wtedy Ęlko generałem majo-
nych, maj4cą na celu zachowanie sil głownych dla działan
rem. Jednakże Leningradzki oW będzie odgrywać drugorzęd_
iu potęgi Niemiec' ofensywnych i prąrgotowania uderzenia''. t'
ną rolę
Radziecki atak na Europę był przygotolvywany nie w opar-
Zukow stanowisko trochę
ciu o korpusy, armie, czy nawet fronty. Ludowy komisarz
niŻsze, tam' gdzie można
Poniedielin został dowodcą 12' Armii obrony, marszałek Związ,ku Radzieckiego Timoszenko w mo-
się naprawdę wykazać!
na występie lwowsko-czernitrowskim' rt lbid
)o lbid..,
12 Ibid,., s.2ro
s. 323.
85
84
WIKTOR SI'WOROW
żUKow - cIEŃ zwYcĘsTlvA

wie koncowej wezwał obecnych, by zdali sobie sprawę ,'z mo- po rozbiciu japonskiej 6. Armii nad Chalchyn-gołem może
żliwościprowadzenia jednocześnie dwoch' a być może, liczyć na wysokie stanowisko w Moskwie, a ty.rnczasem posy-
i trzech operacji zaczepnych kilku frontow w celu strategicz- łaja go do Kijowa. Jalrże tu nie płakać? ot, i tyle.
nego, jak najszerszego porażenia wszystkich możliwościob- Jeślinatomiast prą{miemy v4'laśnienia, ktorych udzielił
ronnych nieprĄaciela". 13 sam Źukow, to dopiero otrą,'rnamy odrażajacy obrazek.
A obrona na głÓwnych kierunkach nawet teoreĘcznie nie W czerwcu 1940 roku był przekonany, Że wojny nie da się
była przewidy'wana. Wylącznie na drugorzędnych. uniknąć. Wy1eŻdŻal 'do Kijowa w poczuciu nadciągającej tra-
gedii. Płakał, bo widział nieuchronnośćwojny, a zarazemwie-
Na naradzie potwierdził się pogląd, wyznawany w Armii
Czerwonej od chwili jej utworzenia: najważniejszy jest atak dziat, Że kraj niejest przygotowany do obrony.
I oto w grudniu, gdy Stalin udzielił mu głosu, Zukow nawet
catyrni armiami, frontami i grupami frontow, choć na po-
szczegolnych kierunkach czasami do defens1nv5r przejdą pułk słowem nie wspomniał o konieczności obrony strategicznej.
lub dywizja. No, może korpus. W koncu zgodzili się, że do Wiedział, Że atak Niemiec spowoduje ŚmierĆ dziesiątkow mi-
defensylly może przejśćnawet cała armia... lionow oby'wateli kraju' ktorego bezpieczenstwa ma obowiązek
W czerwcu l94l roku w europejskiej częŚci ZSRR w skład bronić. Wiedziai, Że w rezu|tacie napaściNiemiec Związek Ra-
pięciu frontow i Grupy Armii odwodowych wchodziło Ż6 ar- dziecki zostanie zniszczony i sprowadzony do rangi krajow
mii. Sytuacja, w ktorej dwie armie mogą przejśćdo obrony Trzeciego Swiata' Wiedząc o Ęrm, zaplakal gorzko i... uspo-
ramię w ramię na jednym kierunku, uchodzila za całkowicie koił się.
niemożliwą i nie była rozllłażana nawet teoreĘcznie. Zrrkow przechwalał się po wojnie, Że już w czer'wcu l94o
Mowil o tym Zukow w swoich wspomnieniach: ,,General ar- roku zrozumiał wszystko. ''od tej pory całe moje życie osobiste
mii Tiuleniew prąrgotował zasadniczy referat uO charakterze było podporządkowane nadchodzącej wojnie, choć na naszej
wspołczesnej operacj i obronnej u' Zgodnie z otrzymanyrn zale- ziemi panowa| jeszcze pokoj.'' Ale Zukow nie zadbał o przygo-
ceniem nie wykraczał ortpoza ramy szczebla armii i nie ana- towanie obrony strategicznej, przeciwnie, nawet bał się o niej
lizował spe cyfiki wsp oł cze sn ej obrony s trate gicznej''.'
a wspomnieć na naradzie w grudniu 1940 roku' Swoje tchorzo-
I oto wielki strateg Zukow nie reaguje na taki stan rzeczy- stwo tłumaczy \rrn, że ani przed nim, ani przed inn)mi gene-
Ani w roku 1940, ani ćwierć wieku pÓŻniej. zgodr.ie z zalece- rałami nie postawiono takiego zdania'
niem obrona strategiczna nie była przygotowywana, czy choć- odwaga Żo|nierza polega na Brm, Żeby ruszyĆ na bagneĘ
by teoreĘrcznie brana pod uwage. A skoro nikt nie wydal wroga. Zaśodułaga generała _ żeby mieć własne zdanie
odpowiedniego zalecenia, to znaczy, Że i Ż:ukow nie kiwnie i umieć go bronić. Zo|nięrz idzie na śmierć.Ale i generał musi
palcem w tym kierunku. Robimy to, co każą, nic więcej. Wy- pokazać żołnierskąodwagę: możecie mnie zabić, a ja i tak
będę trwał przy swoim: musimy sąrkować się do obrony kraju!
kazać inicjatywę? To nie leży w charakterze naszego bohatera.
WłaściwieŻukow nie musiał sam otwarcie występować z ini-
cjaĘwą, wystarcąyzło szepnąć Stalinowi dwa słowa o obronie A teraz jedno z dwojga.
strategicznej. Albo, jeżeli sam bał się podnosiĆ tę kwestię' opcja pierwsza: Żukow nie był strategiem' Ęlko chwalipię-
mog|rozkazać komuśz podwładnych, Żeby niby przezprTwa- tą. o nicąrm nie wiedział i niczego nie przewidział. Wszystkie
swoje progno4z wymyśliłjuŻ po wojnie.
dek, wypsnęło mu się kilka słow o obronie panstwa...
Ale nikomu nic się nie wypsnęło. opcja druga: Żukow był tchÓrzem. Wszystko wiedział
Nasuwaja mi się Pewne wnioski. W czerwcu l94o roku, i wszystko przewidzia|, ale bal się mowić.
wy1eŻdŻajac do Kijowa' Żwkow płakałnie dlatego' żeprzeczu-
osobiŚcie skłaniam się ku pierwszej odpowiedzi.
wał nadejście wielkiego kataklizmu. Płakał, bowiem sądzi|, Że

's lbid', s. 350.


la żukow, op. cit., s. I72'

86
żUKow - cIEŃ zwYcĘsTwA
W skład grupy Pawłowa wchodzilo 28 generałow: szef szta-
bu frontu ''wschodnich", szef wydziafu operacyjnego, zastępca
szefa sztabu ds. zap|ecza, dowÓdca lotnictwa frontu wraz
z szefem swojego sztabu, dowodca służby łączności'dow dcy
armii razem ze swoimi szefami sztabow, dowodca Floty Bał-
Ęckiej' dowodcy korpus w zmechanizowanych.
W grupie Żukowa natomiast było 21 generałow, ktÓrzy peł-
nili podobne funkcje.
Na zapoznanie się z s5rtuacja przęzrraczorro trTy godziny.
Rozdzial T Następnie odbyła się sesja koncowa narady. Po niej' już
w wieczÓr nov,''oroczny, uczestniry gry mieli dodatkowe trzy
godziny na prąrgotowanie rozkazow, zgodnie z zajmowanyrn
Jak Żukow gromil Pawlowa w grze stanowiskiem. Następnie wszystkie tajne dokumenĘ
zostały im odebrane. Na przeanalizowanie zadania pTzezrra-
.Śutęta'' wojna %RR przeciuko Hitterousi bgŁa niczgm czono dwie rroce: z 3I grudnia na 1 sĘcznia, orazz L na2
inrtgrn jak tgLko rozpaczliwą usalką o prąwo do siedzenią sĘcznia, a także jeden dzien_ 1 stycznia 1941.roku. W trak-
nie u obcgm. Lecz tue tuŁasnym obozie koncentracgjngm, cie Ęch rozvłażannie wolno było posiadać żadnych dokumen_
z nadzieją, że ob z ten stopniotuo ogarnie caĘ śuiat.| tow.
Kuzniecou Grarozpoczęła się 2 sĘcznia 1941 roku w Sztabie General-
nyrn Armii Czerwonej. Odgrywano scenariusz prqrszlej wojny.
I Dow dcą gry był ludowy komisarz obrony ZSRR, Bohater
N.'"a" wyŻszejkadry dowodczej Armii Czerwonej zakon- Związku Radzieckiego marszałek Związku Radzieckiego Sie-
cą1ła się 31 grudnia 1940 roku o godzinie 18.oo. Większość mion Timoszenko. W skład dowodztwa gry wchodziło 12 naj-
generałow, ktÓrzy brali w niej udział, potajemnie i w trybie wyŻszych dowÓdcow Armii Czerwonej, w t5rm czterech mar-
naĘchmiastow1.rn odprawiono do miejsc ich służby. W Mosk- szałkÓw Związku Radzieckiego.
wie pozostali tylko najważniejsi. Obserwatorami byli J zef Wissarionowicz Stalin i cały skład
o godzinie 11.o0, a więc jeszczeprzed zakonczeniem nala- Biura PoliĘcznego.
dy, grupa 49 najwyŻszych dowodcow otrzymała dyrekĘwy'
dotyczące srategiczno-operacyjnej gry wojennej. Miala się
odbyć bitwa pomiędn1 ,,zachodnimi'' (Niemcy) i ,,wschodnimi'' INa oaro^nych mapach sztabo1v5rc h toczylasię wieka #
(Armia Czerwona). Pod względem rozmachu i rangi była to twa. Na raĄęna mapach, staĄ się ze sobą dwie najpotężniej-
największa gra strategiczna w catym okresie przedwojen_ sze armie świata'Przezkll^ka dni i nocy, bez odpoczynku i bez
n5rm.2 snu, sztaby dwoch wrogich armii oceniały sytuacje, podejmo-
'Wojskami .wschodnimi" komenderowal dowodca 7-achod' waĘ decyzje' wydawaĘ rozkazy i polecenia. Do bitwy wpro-
niego Specjalnego oW, Bohater Zwia2ku Radzieckiego generał wadzano _ na razie ty|ko na papierze - Ęsiące czolgow, samo-
pułkownik wojsk pancernych Pawłow. lot w, dziesiątki tysięcy dziai i moŹdzierzy, milionowe masy
DowÓdcą wojsk ,,zachodnich'', czyli niemieckich był dowod- wojsk, z tylow przer^),cano setki tysięcy ton amunicji, paliwa,
ca Kij owskie go Sp ecj alne go oW'B ohater Związku Radzieckie_ sprzętu zmechanizowanego' medycznego i innego w5posaże-
go general armii Żukow. nia. Dywizje, korpusy i całe armie przelamywały front i doko_
nywały wypadow na teren nieprąrjaciela.
I A. Kuzniecow, Bablj jar, Frankfurt/M 1970, s. 265. Zukow opisał tę grę w swoich pamiętnikach: ,'Gra wojenna
2 ,,Wojenno-istoriczeskij żurnal", nr 12l1986, s. 41. obfitowała w wiele dramatyoznych dla strony wschodnieJ mo_

88

i^n
wrKToR SttwoRow - creŃ zwYcĘsTwA
^rnow
mentÓw. Byty one pod wieloma względami podobne do Ęch, rozbicia Armii Czerwonej. Żukow postawil się na ich miejscu,
jakie wystąpiły po 22 czerwca 1941 roku, kiedy na Związek popatrzył na maPę oczami NiemcÓw - i zastosował to samo
Radziecki napadły faszystowskie Niemcy...''.3 rozvłiązarie.
Zukow wielokrotnie opowiadał o tej symulacji. oto jego re- Pisarz Iwan Stadniuk opowiada o Żukowie: ,,Jego talent był
lacja, kt rą zapisał i opublikowal KonstanĘ Simonow. tak wielki, Że wystarczyło mu jedno spojrzenie na mapę, by
,,W tej grze dowodziłem nniebieskimi', to znaczy Niemcami'
właŚciwie ocenić sytuację. Stawiajac się w roli dowÓdztwa nie-
Pawłow natomiast, kt ry byt dowÓdcą Zachodniego okręgu mieckiego, Żukow niemal bezbłędnie antycypowal decyzje,
Wojskowego, dowodził (czerwon1rmin, nasąrm Frontem Za- kt re podejmowali Niemcy''.a To właŚnie stało się w sĘczniu
chodnim. Na Froncie Pofudniowo-Zachodnim pomagał mu 194l roku. Hitler i jego generałowie podejmowali decyzje'
Sztern. a Żukow rownocześnie te decyzje przewidywał. oceniając ten
Majac rzeczywiste darre wyjściowe oraz realne sity nieprzy- fakt Stadniuk wyciąga bezsporny wniosek: genialny wodz.
jaciela, cąlli NiemcÓw, dowodząc nniebieskimin roavijałem W opisy'wanej grze strategicznej Żukow starł w proch gene-
operację wlaśniew tych kienrnkach, w ktÓrych potem rozwi- rała pułkownika wojsk parrcernych Pawłowa. W sĘrczniu
jali ją Niemcy. Wyprowadzałem głÓwne ciosy tam, gdzie potem 1941 roku, w grze strategicznej rozgrywanej na mapach szta-
oni je wyprowadzali. Ugrupowania były rozmieszczone tak bowych, gnal go do Baranowicz dokładnie tak samo, jak poł
samo, jak rozlokowarro je poŹniej w czasie wojny' Konfigura_ roku poźniej, w czerwcu 1941, gnali go niemieccy generałowie
cja naszych granic, topografia, uwarunkowania' te wsąlstkie Hermann Hoth i Heinz Guderian. Wojska Pawłowa najpierw
okoliczności sprawiaĘ, że podejmowałem takie same decyzje, zostaĘ rozbite przez Zukowa na mapie, a poł roku poźniej
jakie pÓŹniej w tychże okolicznoŚciach podejmowali Niemcy' rozniosĘ je hitlerowskie zułiaaki Pancerne.
Gra trwała około ośmiudni. DowÓdztwo świadomie spowal_ 4lipca 1941 roku narozkaz Sta]ina generała armii Pawłowa
niało tempo przerrlieszczania się uniebieskich'' hamowało ich aresztowano i niebawem osądzono. 22tipca został rozstrzelany.
marsz. Mimo tego <niebiescył na Ósmy dzien dotarli do rejonu W czasach Breżniewa, kiedy wsąlstkie siĘ aparatu ideo-
Baranowicz, prry crym, powtarzam' ich tempo przetnieszcza- logicznego skierowano do rozdmuchiwania kultu jednostki
nia było sztucznie spowolnione.'' Ż:ukowa, na ekrany kin weszla wieloodcinkowa epopeja filmo-
Jak do tego doszło? oto moja odpowiedŹ. wa ozierowa ',Wyzwolenie''. W filmie pokazano scenę areszto-
W głębokim betonowym bunkrze w Zossen pod Berlinem wania Pawłowa. Pada pytanie: jak mogłeśdopuścićdo takiego
kilku szczegolnie doświadczonych i zaufanych generałow pogromu? A Pawłow odpowiada ze złością:-,,Ktomogł przy-
i feldmarszałkow niemieckich planowało operacje,,Barbaros_ puszczać, że Niemcy będą działać właśnietak' jak przepowie-
sa". 18 grudnia l94O roku plan operacji przedstawiono Hitle- dział Żukow?".
rowi, ktory go zaakceptował. A po dwoch Ę$odniach' 2 stycz-
nia 1941 roku, w Moskwie, dowÓdca Kijowskiego Specjalnego T7 III
I\ieay
4.1,
oW generał armii Żukow popatrzyl na mapę, postawil się na po ukazały się pamiętniki Ż:ukowa,by'
raz. pierwszy
miejsce strategow niemieckich i zrekonstruował w myślach lern jeszcze młodziutkim porucznikiem. Pamiętam moje pierw-
caty ich plan. W Ęm czasie nie mogł znać planow Hitlera' sze wrażenie z tej lektury: bezgraniczne zdumienie. Wcale nie
Nawet jeżeli wywiad radziecki zdobyl takie plany, to i tak trzebabyć generałem czy marszałkiem, nie trzeba być profeso-
dowÓdca okręgu w żadnym wypadku nie mogl być dopuszczo- rem, ani członkiem Akademii Nauk, żeby dostrzec zakłamanie
ny do tak ważnej tajemnicy. Niemniej Ż:ukow antycypował w opisach Żukowa. Fałsz, ktÓry bije w oczy.
caĘ niemiecki plan,,Barbarossa''! Po pierwsze, dlaczego w grze wojennej na czele ,,naszych"
Nie ma w tym nic clziwnego. Niemieccy generałowie i feld- stanął dowÓdca okręgu wojskowego general pułkownik wojsk
marszałkowie poszukiwali opĘrmalnego, najlepszego wariantu pancernych Pawłov/? W Zwiry,kw Radzieckim było 16 okręgow

a nr 6/1989, s. 6.
3 Żukow, op. cit., s' I74. ',Wojenno-istoriczeskij żurnał'',

90 9l
WTKTOR SI'WOROW - crpŃ zwYcĘsTwA
żurrow

nt. edY dla wowi i przęgałia go bez żadnych problemÓw w głąb kraju'
Że bezpo- a Stalin w luĘrm wprowadza Pawłowa do pierwszej piątki spo-
ęw ćwicze- śrÓd tysiąca swoich generalow, rownając go stopniem wojsko-
nia nie odbywaĘ się w obecności Stalina i Biura Politycznego' wyrn z Zukowem.
Natomiast w sĘrczniu Dlaczego, wreszcie, po czwarte, w grze strategicznej po stro-
opracowywaĆ warianĘ nie niemieckiej występuje dow dca okrę u wojskowego, gene-
wTogiem. Dowodca okrę rał armii Żukou/?. Coż on wie o Niemcach? Jako przeciwnik
powinien wystąpić nie kto inny, tylko general porucznik Goli-
Ę odparcia inwazji, to na czele kow - szef Razwiedupru, czy|i Zarządu Wy'wiadowczego Sztabu
stać szef Sztabu Generalnego Generalnego. Z racji zajmowanego stanowiska powinien wie-
Kirył Mierieckow. Miałby okazjQ osobiŚcie przekonać się i po- dzieć o przeciwniku najwięcej ze wszystkich: kim są Hitler,
kazać Stalinowi, że plany obrony, ktÓre na wypadek wojny Goring, Keitel, Jodl, Kleist. Szef wlrwiadu wojskowego musi
prryg wiedzieć, jakie maja plany' powinien jasno zdawać sobie spra-
nych wę z tego do czego są zdolni, a do czego nie, jakimi siłami
kanie dysponuja i w jaki sposob mogą te siĘ wykorzystać. Przewidy-
waniem podstępnych planÓw wroga powinien się zająć nie
dowÓdca okręgu, nawet najgenialniejszy, ale właśnieszef wy-
wiadu wojskowego. I podczas gry strategicznej to on powinien
zademonstrować: Hitler rnoŻe dnalaÓ tak albo tak' awy, jak na
to odpowiecie? A jeśliwrog uderąy w taki sposob? Co wtedy?
Jest w interesie szefa Razwiedupm, aby w takiej grze po-
gabinetu stawić wojska radzieckie w najcięższej z możliwych sytuacji.
dn:
Po st nie zdjał Pawłowa ze Jeślipotem, podczas wojnywyniknie jakiŚ kryn1s, będzie mÓgl
stanowis wykazał Stalinowi' że z czystym sumieniem powiedzieć: przecieŻ was uprzedzalem
Pawłow nie potrafi dowodzić, Że w razie wojny jego wojska jeszcze w sĘczniu...
zostaną rozgromione w jednej chwili. Dlacze$o więc Stalin nie Ale z jakichś przl1cryn w tej grze ani szef Sztabu General-
podjal żadnydn krokow' nie zasĘpił go żadnym innym gene- nego Mierieckow, ani szef jego wywiadu general pomczrrik
rałem? Golikow nie występowali w roli uczestnikow. Siedzieli za to
Po trzecie, dlaczego w lutym 1941 roku generał pułkownik w dow dztwie i patrązli na bitwę pomiędzy Żukowem i Pawło-
wem z pozycji arbitr w.
Dziwne to wszystko, nieprawdaż?

7
Z-ladziwiające opowieściZukowa
fv
o tym' jak to przejrzal na
wskroŚ plany Hitlera, wcisnęly się nie tylko do radzieckich
podręcznikow. Wielu historykow w Wielkiej Brytanii, USA,
i Tiuleniew. 23 lutego 1941 roku przybylo leszcze dwoch ge- Francji' Izraelu, Włoszech i w NiemczechtęŻ opowiada swoim
nerał w armii - Josif Apanasienko i Dmitrij Pawłow' cą1telnikom' jak to wielki strateg Zukow przepowiedział
I co się okazuje? W sĘczniu 1941 roku, w obecności wsą/s_ wszystko, co zamierzal zrobić Hitler i jego generałowie.
Slowa Żukowabrzrnią pięknie nie Ęlko po ros14'sku, row-
nież w przekładach na obce jęrykl.
Jednakże...

92
r
WIKTOR SIIWOROW Żvrow - crpŃ zwYcIĘsTwA

Jednakże Zukow nie Sam przejrzal plany Hitlera i nie sam geniusz dziwnym trafem zapomniał o swojej druĘnie. Zapa-
gromił Pawłowa w grze strategicznej - oprÓcz niego w skład miętał jedynie własny wkład i tylko o nim opowiada potom-
grupy, ktora odgrywała rolę dowodztwa niemieckiego, wcho- n1.rn. Jeżeli tak było' to powstaj4 problemy natury etycznej.
dzi|o jeszcze drłudziestu generałÓw, admirałow i oficerÓw. Oto Nie po raz pierwszy Żwkow z jakichśpowodow zapomina
niektÓrzy spoŚrod nich' o wspołautorach swoich spektakularnych zwycięstw.
Generał pułkownik Sztern - dowodca jedynego w tamĘch
czasach Frontu Dalekowschodniego. l)v
l awlow teŻ nie byl sam. Pawłow był tylko kapitanem potęŻ-
Generałowie ponrcznicy Czerewiczenko i Kirponos. obaj
w niedalekiej prąyszłościzostaną generałami pułkownikami, nej drużyny. Żukow gromiąc Pawłowa pokaza| Stalinowi nie-
obaj będą dowodcami frontow. przydatność Ęch wszystkich, ktÓrzy byli w jego grupie. Ale
Generał major Tołbuchin, ktÓry po uptywie trzech lat zosta- rzecz zadziwiajaca: zaraz po zakonczeniu gry, nie Ęlko na
nie marszałkiem Związku Radzieckiego' jednym z najwybit- samego Pawłowa, a]e teŻ i na wszystkich, ktorzy byli w jego
niej szych dowodcow Stalina. grupie posypał się deszcz generalskich gwiazdek i awansow.
Generał porucznik lotnictwa Żiganew i generai major lot- W grupie Pawłowa był dowÓdca Srodkowoazjatyckiego oW
nictwa Nowikow. obaj w niedalekiej przyszłościzostaną mar- generał pułkownik Apanasienko. Po zakonczeniu $rV strategi-
szałkami, obaj - jeden po dru$im _ będą przysztyrni dowodca- cznej, podobnie jak Pawłow, otrryrnal stopien generała żrmii.
mi Sil Powietrznych Armii Czerwonej. Powtarzam: było trzech generałÓw armii, po grze ich liczba
Generałowie porucznicy Purkajew i Kuroczkin w przysz|o- zwięks4rła się do pięciu. Pod względem stopnia wojskowego
ścizostaną generalami armii, obaj w czasie wojny z powodze- Stalin zrÓwnal z Żukowęrn nie tylko Pawlowa, ale i Apana-
niem dowodzili armiami i frontami. sienkę. oprocz stopnia, Apanasienko otrąlmal też stanowisko
Generał porucznik Gerasimienko - legendarny komandarm, o kluczowym znaczerti:u. Ze SrodkowoazjaĘckiego oW, ktore-
prryszly bohater spod Stalingradu, po wojnie zostanie mini- mu wojna bynajmniej nie zagrłŻałai w skladzie ktorego nie
strem obrony UkrainY. było armii, został przeniesiony na Front Dalekowschodni jako
Kontradmiral Gołowko w przyszłoŚci zostanie admirałem. jego dowodca. W sklad Frontu wchodziĘ tr4z arrnie. Niewy-
Nieprzerwanie dowodził Flotą Potnocną od pierwszego do kluczona była wojna na dwa fronĘ, jednocześnie przeciwko
ostatniego dnia wojny. Po wojnie zostanie pier'wsąrm zastępcą Japonii i Niemcom. W takim przypadku przed generałem ar-
naczelnego dowodcy Marynarki Wojennej. mii Apanasienką stanie szczegolnie odpowiedzialne zadanie _
oto jacy ludzie wchodzili w sklad grupy Żukowaw grze stra- powstrąrmanie japonskiej agresji na Dalekim Wschodzie.
tegicznej. Ale o żadn}rm z nich Źukow nie wspomniał choćby Skoro rv trakcie gry strategicznej Apanasienko udowodnil, że
słowem. Zarniast tego wychwalał siebie: zadawałem ciosy, roz- nie potrafi prowadzić dzia]an obronnych, to trzeba go było
wijałem operacjQ... zostawić w Azji Srodkowej, gdzie nie było żadnego zagrożenia.
Mamy do wyboru dwie możliwości. W druĄnie Pawłowa był teŻ generał porucznik Kuzniecow.
oto pierwsza. Żukow robił wszystko saln, aŻigariew, Sztern. NaĘchmiast po zakonczeniu gry został generałem pułkowni-
Kirponos, Purkajew, Kuroczkin, Nowikow, Gołowko, Gerasi- kiem. otr4rmał też nowy przydzial: ze stanowiska dow dcy
mienko, Tołbuchin i inni nie mieli żadnego udziału w pracy PÓłnocnokaukaskiego oW, w skład ktÓrego nie wchodziĘ Żad-
geniusza. Jeżeli tak bylo, to oznac7A, Że Żukow nie był strate- ne armie, przeniesiono go na stanowisko dowodcy BałĘckiego
giem. Powtar?Ąmpo raz setny: rola dowodcy nie polega na t\jrm' Specjalnego OW, w ktorym byA try armie. Dopiero co Zukow
by harować Samemu, ale na Ęrm, żeby zorganizować pracę gromil Pawlowa i Kuzniecowa na Białorusi i w krajach bałtyc-
podwłaclnych i zmusić ich do pracy. A ekipe miał przecież nie kich, a tu właŚnie tego samego Pawłowa Stalin zostawił jako
byle jaką' dowodcę na Białon_rsi, a do krajÓw bałĘckich, jako sąsiada
MożliwoŚć druga. W grze strategicznej wojska nierozgar- z prawej flanki wysyła tego samego pokonanego Kuzniecowa.
niętego Pawlowa zostaĘ rozgromione kolektywnie, ale wielki W jakim celu?

94 95
W'IKTOR SI.IWOROW Żunow - cnŃ zwYcĘsTwA
W skład drużryny Pawłowa wchodził rÓwnież dowodca Za- Jeżeli materiaty z gry strategicznej byty tylko tajne' to Żu_
bajkalskiego OW generał porucznik Iwan Koniew. Na razie kow i Simonow powinni byli dostać po 15 lat więzienia z po-
w okolicach zabajkalskich nic wojny nie zapowiadało. Plano- zbawieniem wszystkich stopni i odznaczen, włącznie z tonri
wano ja w Europie. Ale oto zaraz po zakonczeniu gry, Koniew skatą wszystkich oszczędności, ZłoĘch Gwiazd i innych orde-
zastępuje wspomnianego wyżej Kuzniecowa na stanowisku r w, nagrÓd Leninowskiej i Stalinowskiej, pałacow, dacz,
dowodcy Polnocnokaukaskiego oW. otrą1muje rozkaz tajnego mieszkan, jachtow, basenÓw' oranżerii, psiarni i stajni, gara-
sformowania 19. Armii i przygotowania jej do dyskretnego Ę z odpowiednim zestawem pojazd w, galerii obrazow, tolet-
przerzutu w rejon Czerkasow. Wydawałoby się, że skoro Ko- dobrodziejstw. Chodziło j ed-
niew został pokonany razem z Pawłowem, to powinien wrocić ściśletajne' W tym prą1pad-
nad swÓj Bajkał, niech tam siedzi jak mysz pod miotłą, a na obu zdrajcom. i Zukowowi,
granicach zachodnich niech dowodząmądrzejsi od niego. i Simonoworłri, karę najwyższą - karę śmierci.
Po stronie Pawłowa walczyl też general porucznik lotnictwa Jedno z dwojga: albo nasi wodzowie powinni byli odtajnic
Ryczagow. NaĘchmiast po skonczeniu gry ottzymał awans, materiaty dotyczące gry - i niech sobie Żukow z Simonowem
zostal zastępcą ludowego komisarza obrony ZSRR. Wyniesio- gadają do woli, albo utrąrmać materiĄl w ścislejtajemniry,
no go wyżej od samego Pawłowa. Skoro Zukow sromotnie ale wtedy ołowianą kulką trzeba było na za'wszezamknąć usta
pokonal i pornĘl Ryczagowa w Erze strategicznej, d|aczego gadułom-zdrajcom'
Ryczagow tak spektakularnie awarrsował? T}rmczasem na oczach całego kraju, na oczach rządu i Pro-
Jest Ęlko jedna możliwa odpowie dŹ na te pytania: w strate- kuratora Generalnego, dwaj zdrajcy ojczyzny Żlukow i Simo-
gicalej grze wojennej Pawłow wcale nie został pokonany. Z,a- now dokonywali przestępstwa - i nikt nawet się nie zajĄ<nąl.
pewne do relacji Żukowa wkradły się drobne nieścisłości' Jasna sprawa, żekl:aj z takim prawodawstwem nie mogł prze-
trwać.
A swoją drogą ciekawe, kto pozwolil Zukowowi i Simonowo-
AVI
.B.teraz skierujmy naszą proletariacką czujność ku ewiden- wi zdradzać tajemnice panstwowe ZSRR? I w jakim celu?
tnym i jaskrawym przejawom łamania praworządności.
Dopoki istrriał zwiagfrk Radziecki, materiaĘ z gry strate$culej vn
byĘ niedostępne i opatrzone klauzulą 'Sciśletajne''. Dlatego też Aoy to zroaxnieĆ przenieśmy się do jasnych sal wystawo-
wszyscy uczrstnicy tej gry wojennej zabrali jej tajemnice na tam- wych Galerii Tretiakowskiej i zaftzyrnajmy się przed, obrazerit
Wasilija Pierowa
terr świat. W niekt rych pamiętnikach mimochodem wspomina "Myśliwina popasie''. stary łowczy, wybah:-
się: tak, była taka gra' przygotovrywaliśmy się do odparcia ataku, s Młody myśliwy'
Ale na prd'ano szukać s7rz'egÓ| w o tych przygotowarriach. z ie. obok chłop-je_
T)rmczasem Ż:ukow wypaplał generalne zasady doĘczące E karku.
koncepcji i przebiegu Ery, Ęrm sam1mr popełnił przestę- Rozdzielmy role. Natchniony' delikatnie mowiąc, nal.:rator
^
pstwo. Konstanty Simonow wysfuchał, zapisał i opublikował to Gieorgij Żukow. Słuchacz z obłartĄśębąto Bohater Prary
opowieŚci Żukowa' Jest w rownej mierze co Żukow winny SocjalisĘcznej, kawaler trzęch Orderow Lenina i innych od-
zlamania taj emnicy woj skowej.
W czasach, kiedy Zukow i Simonow dopuszczali się tego
ponurego występku, obowiąą1wal Kodeks Karny z roku 196l.
Był w nim specjalny rozdzial mowiący o podobnych sprawach:
s?.czeg |n.ie niebezpieczne przestępstwa przeciwko pa shnnr. i uśmiechnijmy {adliwie: pleć pleciugo!
Rozpocąmał się artykułem 64 zdrada ojczynry' WśrÓd innych Stary myśliwy zamiast opowiadać o tym, jak wilki i rnedż-
przestępstw, ktore krvalifikowały się jako z/rrada ojczyzny, fi- wiedzie za kark ranca! do wora, m głby pokazać skory zabi-
gurowało r wnież złamanie tajemnicy panstwowej. tych drapieżnikow.

96
WIKTOR SI'WOROW żUKow - cEŃ zwYcĘsTwA
I

Gieorgij Ż;ukow zamiast wybałusą1ws^J ocTy opowiadać 13 sierpnia 196l roku stało sięjasne, żeZvłtązekRadziecki
o tym, jak to w genialnym olśnieniu z gÓry przewidział nie_ jest skazany na za$adę. MoŻe jeszcze przęz jakiśczas' jak
miecki plan .Barbarossa", mÓglĘ opublikować materiaty z tej martwy baobab, stwarzać z|udzen1e Ęcia, ale są to tylko po-
gry wojennej. Miał taką możliwoŚć, by|ateŻ nagląqa potrzeba' zory niezniszcza|nej potę gi.
by opublikowano te materiały. W roku 1956 odbył się )o( Tego dnia Berlin przepolowiono murem. Mial powstrrymaĆ
Ąazd IśPZR. Jęszcze do tego wrÓcimy. Głownymi jego prowo- mieszkancÓw Wschodnich Niemiec przed ucieczką do normal-
dyrami byli Chruszczow i Żukow, bez nich nie byłoby żadnego nego świata. W dalszych latach mur udoskonalano i umacnia-
W' zjazdu partii. Sens { azdu byto cą1telny: banda ludo Żer cow no, powoli przr'ksztalcając w system nieprzezulyciężpnych in-
na plemiennym wiecu zvłaliia wspolrre grzechy na martwego Ąłeieryjrrych zapÓr i pułapek, ze skomplikolvarł/Tn systemem
watażkę. Po rytuale katharsis kanibale z nowymi siłami odda- sygnalizacji, z betonow1rni stanowiskami ogniowymi, wleĘcz'
li się ulubionemu zajeciu _ pożeraniu ludzi. kami obserwacyjnymi, zaporami pr zeciuł cznlgowymi, z chytrze
Na złodziejskiej schadzce o nazwie W- Ąazd KPZR' kaci ustawion5rmi samostrzelrrymi karabinami masąmowymi, ktore
stalinowscy, ubabrani po sąrja we krwi narodu, przekonywali zabijaĘ uciekinierow bęz udzialu str:aĘ giranicznej.
siebie nawzaj em, żę o nicą,'rn nie wiedzieli. Ci, ktÓrzy niedaw- Leczim więcej wkładano pracy, pieniędzy, betonu i stali' by
no zlirywali okruszki ze stołu Stalina nabrali nagle śmiałości. mur stał się coraz doskonalszy' tym bardziej stawało się jas-
Prą1pomnieli sobie o poczuciu godnościosobistej, i wszyscy ne, ż'e |wdzi rnoŻna utrąrmać w społeczeristwie komunisĘcz-
jak jeden rnĘ, arzvcali na Stalina swoje zbrodnie i grzechy. nym Ęlko za pomocą zasiekow, dnrtu kolczastego, ps w - lub
Właśniewtedy byla odpowiednia chwila' by Zukow ujawnit strzalem w plecy. Mur caĘm swoim istnieniem dowodził jed-
materiaĘ z wiekopomnej gry strategicznej i, w dodatku, za- nego: system, kt ry zbudowali komuniści nikogo nie pociąga,
btysnął w całej okazałości:patrzcie, oto ja, wielki, i genialny' a wręcż - odrzuca. I właŚnie to oznaczało kres Zw'iązku Ra-
już w styczniu 1941 ptzeulidzialem plan 'Barbarossa''l No, ale dzieckiego w niezbyt odlegtej perspekĘrwie historyczneJ.
głupi Stalin nie posfucha] moich genialnych ostzeżeft.
Ale z niewiadomych Prz'IcTlnŻukow nie wykorzystał sprzy- A skoro Związek Radzieclri się rozpadnie, to i niekt re ar-
j aj ących okoliczności. chiwa zostaną otwarte. Żukow pow'inien byt to zrozumieĆ:
Prą;puśćmyjednak, Że towarzysz Zukow przewidział plarry skoro archiwa zostaną otwarte, to jego opowieści zostaaą
Hitlera i w styczniu l94l roku podczas gry strategicznej po- skonfrontowane z d okumentami.
stępował tak samo, jak pięć miesięcy pÓŻniej postępowaĘ Czy Żwkow to rozumiał?
wojska niemieckie. D|aczegÓŻby nie opublikować matęriałow Jeżeli Żukow wiedział, że jego kłamstwa wkrotce wyjdą na
o iej grze? W czym problem? Jakiej tajemnicy Ż:ukow strzegł jaw, a mimo to dalej kłamał na całego, to znaczy, Że byl
tak skrupulatnie? Apoza tyrn, jaki jest sens w chowaniu ma- człowiekiem nieodpowiedzialn5rm, o słabej woli.
teriałow, skoro wojna już dawno się skonczyła? Z jaklego po- JeŻe)li zaśw swoich kłamstwach |icry| na to, Że Związek
wodu propaganda nie może obwieścićcalemu światu: tak, Radziecki będzie trvyał wiecznie i'archiwa będą zamlmięte na
jesteśmyglupcami, nie byliśmyw ogÓle przygotowani do woj- ?Aulszę| to znaczy, że był po prostu ograniczony.
ny, w ogole wszystko było nie tak, jak powinno' ale mieliśmy
jednego wielkiego geniusza, on przewidział wszystkol Ale tak
się nie stało. MateriaĘ opatrzone klauzulą "Ściśle tajne'' po-
zostawĄr niedostępne. żhden ciekawski, nawet śdybybardzo
chcial, nie m gł się do nich dostać.
A przecieŻ nie jćst to pierwszy przypadek, kiedy najskrom-
niejszy na Świecie Gieorgij Ż:ukow nie poavala ujrzeć Światła
dziennego dowodom własnego geniuszu.

98
- creŃ zwYcĘsTwA
^IEow
Najwyższy czas przytoczyć slowa generała armii MaJorowa:
'Nawet wtedy wszyscy rozumieli, Że gra, kt ra się rozpocznie,
będzie miała nie Ęlko teoreĘczne, ale przede wszystkim ściŚle
praktyczne anaczerie" .a Generałowie nie dlatego oPracow5rwa-
Ii atak na europejskie stolice, że takie mieli hobby' lecz dlate-
go' że ich przygotowania do inwazji na Etlrope miaĘ się ku
koricowi.
Wmawiano raann przez dziesięcioleci a, że Żtlkow przewidzial
niemiecki plan ,,Barbarossa'' l podczas ćwiczen strategicznych
Rozdzial 8 postępował dokładnie tak samo, jak p ł roku pÓŹnieJ ataku_
j4ce armie Hitlera. Ten wycz1m mial być najwięksą;m osiąg-

O pienvszyrn szturmie Kr lewca nięciem Zukowa jako stratega. Apogeum jego mądrości.
Po odtajnieniu dokumentÓw niespodziewanie okazało się'
że kr l jest nagi. Dowiadujemy się z nich, Że Żtlkow młyczaj-
W żadnej z prowadzonychgier wojenngchnie postanntono nie kłamał.Całe gadanie o tym, że przejrzaŁ niemieckie plany,
. t s cŁlodnim" zadąnią obrong ząclp dnich gr anic pari-stto a-
t-s nie jest warte funta kłakÓw. RÓwnież żadnych tajemnic pa -
W obgdwu grach nqjtuorżniejszg bgł atak.| stwowych na temat gry strategicznej Żukow nle zdradzd..
P Bobgtieu A gamonie, tacy jak pisarz Simonow, general Majorow, mar-
szałek Związku Radzieckiego Kulikow i wielu innych, bezkry-
I tycznte słuchali i powtarzali bajdurzenia Żukowa- radzieckie-
Mi.'ęto ponad 50 lat od rozegrania wiekopomnej gry stra- go barona Munchhausena.
tegicznej - i ponad ćwierć wieku od pierwszego wydania pa-
miętnik w Ż'ukowa. u
Czasy się zmieniły, komuniŚci - jakkolwiekw delikatny spo- Opis.rją" przygotowania do symulacji, Zukow przytacza
sob - zostali mimo wszystko odsunięci na dalszy plan. odtaj- bezpośrednio wypowiedŹ Stalina.
niono niekt re archiwa. Na fali przemian interesujące materia- po na::adzie miała odbyć się wielka gra woJenna. [...]
"Naząjutrz
Ę publikuje .Wojenno-istoriczeskiJ żc)rrral".2 Bardzn ciekawy - Kiedy rozpoczymacie grę wojenną? _ zapytal Stalin.
artykuł ukazał się też na rozkładowce ,,Izwiestii". l)rtuł brzmi - Jutro rano - odpowiedział Timoszenko.
intrygująco: W STYOZNIU r94l ARMIA czERwoNA UDERZY- - Dobrze, przeprowadżcie ją, lecz nie zwalniajcie do domu
ŁA NA KRoLEWIEo.3 dow dcow. Kto występuje jako strona <niebieskichl, a kto gra
Artykuły przedstawiają bardzo interesujące aspekty gry *czerwonychr?
strategiczrrej z I94L roku. Wynika z nich niedwuzrraczrie, że - rNiebieskimll (stroną zachodnią) dowodzi generał almii
radzieccy stratedzy nle ćwiczyli wtedy żadnych planÓw obro- Żukow, a (czer'wonJ[nio (stroną wschodnią) - generał pułkow-
ny, nie zastanawiali się nad sposobem odparcia ewentualnego nik Pawłow".5
ataku. Generałowie byli z,ajeci całkiem innymi zagadnieniami: w bm krÓtkim dialogu nie ma jednego słowa prawdy. Nara-
jak mianowicie zajać KrÓlewiec, Warszawę, Pragę' Bukareszt, dawyŻszej kadry dowodczeJ zakonczyla się 3t grudnia. Mar-
Krakow, Budapeszt. szałek Timoszenko nie mÓgł powiedzieć Sta]inowi' że gra roz-
pocznie się nazajutrz, ponieważ rozpoczęto ją dopiero 2 sĘcz-
r .Izwiestia", 22 cz.emtca 1993. nia. Stalin, choć sĘnął z okrucienstwa, nigdy w Ęyciu nie
2 żurnał", nr 2/L9g2. a
"wojenno-istoriczeskiJ "Wojenno_istoriczeskij żurnał", nr 12l1986, s. 41.
3 22 czerwca 1993. 5 Żukow' op. ciL, s. 192'
'Izwiestla"

100 101
WIKTOR SI'WOROW żurow - cIEŃ zwYcĘsTwA
wyz\acTylby tak poważnego zadania na posylwestrowy ranek. A propos: niemieckie miasto Konigsberg (Kr lewiec) po woj-
Skacowane generalskie głowy mogĘby źle pracować. nie stało się ros5{ską enklawą, przemianowaną na Kalinin-
KtoŚ może spytać: co za rÓżmica, czy gra rozpoczęła się grad. Oficjalny argument: Niemcy napadli na ZSRR dlatego
pierwszego, czy drugiego stycznia? To szczegÓł bez nlacz'enia. z Ęrtułu reparacji wojennych miasto prn1łączono do Rosji. Jed-
Nieprawda! owe pozornie błahe rozbieżnościdowodzą, Że nakże nawet gdyby Hitler nie zaatakowal, to juŻ w st1rczniu
wspaniałe dialogi zr Sta]inem zostaĘ w5rmyślone prznz Żuko- l94I roku kierownictwo radzieckie pod osobistym nadzorem
wa, lub przez xrlych wspołautor w wspomnien. WidaĆ to do- Stalina ronlrażalo rożne sposoby zaanektowarria Krolewca.
bitnie na podanym przykladzie' A prą1kład nie został do korica RÓwnież ideolodzy KPZR na dfugo przed l94l rokiem zaczęli
wyczerpany. Marszałek Timoszenko nie mogł powiedzieć Stali- popularyzować ten pomysł: Krolewiec wkrotce będzie nasz'
nowi, że ,,niebieskimi'' gra Zukow, a ,'czerwonyrni'' Pawłow, po- Konstanty Simonow, prą{aciel Zukowa, w 1938 roku po-
nieważ tak naprawdę nie była to jedna gra, |ecz dwie. A to już pelnił wiersz odnopoLczaltie - {towarzyrsze broni''. Treść:spa-
ma zasadnicze zrlaczertie. Początkowo Zukow i Pawłow odgry- . ceruję po Moslsłrie, wokoł rrrnie anonimowy tłum. Aprzeciez
wali każdy swoją rolę, ale poŹniej się zamienili. Jezeli Ż:ukow wkr tce staniemy wjednym szeregu, Ąednoczeni we wsp lnej
z jakichśpowodow dobrze zapamiętał pierwszą grę z najdrob- walce. I wojna nas zbliĘ. A dalej:
niejs4rmi s7łzr'$Ól^aml, a o drugiej zapomniał, to mamy powod,
by powątpiewać w wiarygodność całej jego relacji. Qdy do Kr Letpca dzie
ząwitą,
Jeszcze jedna rzecz. oflcjalnie temat gry został określony Obg du qi zo staniemg ranni.
jako: ,,operacja ofensyrłma frontu z przełamaniem RU nie- Na rni.esĘc nas poŁqczg szpital
prĄaeLe|a". Żukow z niewiadomego powodu nie prąrwoĘe A potemzn u naJron[ do tuąLki.
tej nazwy. A szkoda. Wynika z niej niezbicie, że w prowadzo- ŚuięĘ gnieu ogarni.e nas,
nej grze strategicznej nie chodzilo bynajmniej o zwykĘ plan okruhe chtlsile knua u-lgch stąrć...
natarcia.
RU - to rejon umocniony. Jest to strefa żelbetonowych I dalej cośw tym samym stylu.
i opancerzonych stalowymi pł5rtami fortyfikacji' osłoniętych Motyw ''świętegogniewu'' przewijal się w radzieckich wier-
rowami przeciwczołgowymi, polami minowymi oraz innymi szach l pieśniach na długo zanim Mołotow i Ribbentrop pod-
wymyślnymi zaporami. Aby powstal RU potrzeba ogromnych pisali w Moslrwie pakt o podziale Europy - i w efćkcie o roz-
nakład w finansowych i wieloletrrich prac konstrukcsno-bu- poczęciu II wojny światowej.
dowlanych' Na terytorium ZSRR nie mogło być żadnych nie- Simonour nie był Poetą' był ulubiencern Stalina'
prą{aćielskich RU. Mogiy być tylko na terytorium nieprą|a- ponleważ pisał tylko o tym' co potrzebne było Wodzowi w da-
ciela. A zatem, jeżeli celem gry wojennej jest ,,przełamanie nyrn momencie dziejowym. A skutki tego bywaiy zaskakuj4ce.
RU'', to znacTy, Że nasze wojska z z'aloŻenia operuja na terenie W maJu 1941 roku w V Korpusie Powietrznodesantowym ge-
wToga. Wniosek opracol^lrwŹrno nie zw5rkły atak, ale atak na nerała majora Bezugłego w DŹvinsku i w 1. Brygadzie Pie-
Niemcy. A ściślejmÓwiąc na kusyWschodnie, ktÓre chroniła choty Morskiej pułkownika Terentija Paraffło w Lipawie nagle
strefa rejon w umocnionych. gwałtownie powiększyła się liczba wielbicieli twÓrczości Kon-
stantego Simonowa. W barakach spadochronlarzy całe ściarry
byĘ wyklejone wierszem .Towatrysze broni ''...
r Baranowic^ -1t:
bujdy na resorach' Podczas prowadzenia głI 'niebiescy' pod Afv
dowodztwem Żukowa - ,,armia niemiecka'' - w ogole nie przy- l1't. wroćmy do gry strategicznej. Kilka istotnych szczegÓł w
sĘpili do ataku. Stroną nacierajaca był radziecki Front Za- wartych jest odnotowania.
chodni dowodzony przez Pawłowa. To on atakował Prusy Pewien nvycz'aj od lat zadomowil się w Związku Radzieckim.
Wschodnie, w szczegolności Kr lewiec. Zukow Ęlko się bronił. 7-alÓŻrny' że Komitet Centralny podejmuje uchwalę w sprawie

r02 103
WIKTOR SIIIPOROW żuxow - cEŃ zWYcĘsTwA

hodowli nierogacizny w obwodzie riazanskim. We wstępie obo- Podobnie prąlgotowano zadania na grę strategiczną: 15
wiązkowo znajdzte się cała paleta rutynowych pochwatl osia$- lipca I94l roku Niemcy napadaja na ZSRR, kolumny nie-
nięto wielkie sukcesy na odcinku takim a takim, i jeszcze ta- mieckie wdzieraj4 się 7o-l2O kilometrÓw w głąb terytofium
kim... Ale ?ałaz Po pochwałach pojawia się upiorne słowo: radzieckiego, ale do 1 sierpnia 1941 roku zostajawypchnięte
,,JEDNAKZE'. I dalej sypią się gromy. Kaidy dobrze wie, Żę na pozycje wfiściowe.8 To Ęlko wstęp, ktÓry z samą grą nie
wstęp w najmniejsł'rn stopniu nie zapowiada właŚciwej treŚci. miał wiele wspÓlnego' W jaki spos b ,,zachodni'' atakowali?
Wr_ęcz przeciwnie: im więcej pochwał we wstępie, Ęrm więcej Jak udało się ich powstrąrmać i odbić radzieckie terytorium?
zatzutÓw w częściglownej - i tym sbaszniejsze kary dla wino- o brm w zadaniu nie ma ani słowa. To nie jest ważne. Ważrre
wajcow, jest, że to oni napadli, a my wypchnęliśmy ich pod granicę
Podobna tradycja prĄęła się rownież w armii. Radzieccy par1stwową, na wyjściowe pozycje. I właśnięod tego miejsca,
wodzowie otwarcie zapowiadali, Że z.amierzaja prowadzić woj- tzn. od granicy paristwowej zsRR' rozpoczę|a się właściwagra
nę gl wnie na terytorium wT_oga. Planowano radnęcki Blitz- strategiczna: ,operacje odwetowe" Armii Czerwonej w Pmsach
krteg. Tę szczerośĆ zauIsze poprzedzało zastrzeżenie: o ile wrÓg Wschodnich.
zmusi nas do wojny. Re$ulamin polowy mowił wyraŹnie: jeżeli Wtargnięcie armii niemieckiej na terytorium radzieckie
wrog uderą1, to Armia Czerwona zamieni się w najbardziej i odparcie agresji nie interesowało Stalina ani Zukowa, ani
ofensyumą armię w dziejach. nikogo innego. Jedno'ich obchodzilo: Jak prowadzić dzia|aria
Podobne zastrzeŻerie nikogo nie wprowadzalo w błąd. Z re- zaczepne z terenow prry granicznych.
guĘ tak jakoś dziwnie wychodziło, Że wr g atakował w tym Skoro w samych za|oŻeniach gry zapisano, że wojska nie-
właśniemomencie, gdy Armia Czerwona była gotowa do podbi- mieckie zaatakowaĘ i wysforowały się do przodu, to znaczl1,
cia jego kraju. W listopadzie 1939 roku pięć radzieckich armii Żenie mawĘm żadnej zaslugi Żwkowa, ktÓryodgrywałrolę
stanęło na graniey z Finlandią, i nagle, jak na zawołanie, padĘ stratega niemieckiego. Nie musiał się zastanawiać, ani podej-
rzekomo pierwsze strzaĘ z finskich dĄal. GazeĘ natychmiast mować żadnych decyzji. Takie po prostu byĘ zadane warun-
wybuchiy świętymgniewem: ',odeprzemy atak Finlandiil"' ''Da- ki. Gdyby na jego miejscu postawiono innego geniusza, obo-
my odpÓr roz-zuchwaJon1'rn bandytom!'', ,'odpowiemy po trzy_ wiąą1waĘby go te same załoŻenia:- wrogowie napadli i wdarli
kroć na uderzenie agresorow!", -Znisznrymy zgnuśniałąban- się kilkadziesiąt kilometrow w głąb kraju.
dę!". W 1940 roku, na grudniowej naradzie naczetnego dowÓdz- Podobnie Pawłow, jako radziecki dowÓdca, nie musial się
trłła,przez calyr cza's przewijała się ta sama myśL Finlandia nas zastanawiać, jak odeprzeć agresje. To wszystko by|o zaułałte
zaatakowała, a my, biedaczki-nieboraczki, tylko się broniliśmy. w za|oŻenia do gry wojennej.
Ta interpretacja wrosła w całą naszą historiografię' ideolo$ia'
literaturę. WeŹmy na przykład zbior tekst w o tworcy radztec-
kich czołgow Konstnktor bojewgch maszgn'6 W takiej książce vkradĘ
"r.
p.#
rnofutaby się ograniczyć, do opowiadania o nowatorskich tech- nieścisłości.
nologiach, tym bardziej po upływie poł wieku' Ale nie: '3O "Pawłow,
ktory dowodnl Z-achodnim okręgiem Wojskowym,
listopada 1939 roku Armia Czerwona podjeła działania odwe- walcąr| po naszej stronie, dowodził (czerwon5rlnio, tj. Ftontem
towe, rozpoczęła się wojna finsko-radziecka'''7 Zachodnim. Na Froncie Poludniowo-Zachodnim pomagał mu
Atak na Niemcy planowano w zgodzte z tyrni samymi regu- Sztern". Jest tu podw jne przekłamanie. Po pierwsze Pawłow,
łami. Radzieccy stratedzy uśmiechalisię zagadkowo, powta- tak samo jak Zukow, najpier'w dowodzil jedną stroną, a poźniej
rzaj4c do znudzenia: jeżeli wrÓg zmusi nas do wojny, podej- dru$4. Po dnrgie Sztern nie pomagął Pawłowowi i nie było go
miemy walkę obronną na jego terytorium. w dnrĄmie Pawłowa. W pierwszrj częścigry Sztern był w dru-

6 Konstru]ętor bojeusych maszan lćningrad 1988. 8 Zasoby Rosy'skiego Panstwowego Archiwum Wojskowości (RG\MA),
7 lbid., s. 91. zesp l 37977 , rejestr 5, teka 564, karty 32-34.

r04 105
WIKTOR SIIWOROW żuxow - cIEŃ zwYcĘsTwA
8' Armią' W drugiej Wschodni nzachodnichl) i Brześć-Warszawa(Front 7'actrodni
Ęn1e Ż.ukowa, gd^e dowodził niemiecką *wschodnichn) w og le nie został rozegrane".ll

7vr
a

Z-lukow z zapa|em opowiada jak dowÓdztwo gry sztucznie


wstrąrmywało tempo jego zwycięskiego marszu na Baranowi-
cze. T\mcz.asem okazuje się, że w ogole nie zm7erzal w tam_
Ęrm kierunku. Nikt jego popisowego natarcia nie spowalreiał,
W rzecąrwistościarmia Hitlera nie miała aż Ę|u czolg w i sa- skoro działania wojsk niemieckich na terenach ZSRR w ogole
molotow ani na terenie Prus Wschodnich, ani na cĄrm ra- nie były ćwiczone.
d2iecko-niemieckim froncie, od Morza Barentsa do Morza W1'nik pierwszej gry: walka odbywała się Ęlko na terenach
Czarnego' Podczas symulacji siĘ Żukowa na obszarze Prus Prus Wschodnich i okupowanej Polski. Pawłow atakował, Zu-
Wschodnich i okupowanej Polski dwukrotnie przewyŻszały fa- kow bronił się. 'W wielu książkach i artykułach podaje się
kĘczrrą liczbę "niemieckich'' dywi{i' następujące fakty: w tej grze Żllkowtzekomo wszystko zaplra-
.Do*od"ąc tniebieskimi" prowadziłem operacje dokładnie
na nował i wykonał idenĘrcznie, jak pÓł roku pÓŹniej zrobili to
Niemcy. Ósmego dnia Front P lnocno-Wschodni *zachodnichl
przedostal się ponoć pod Baranowicze. W rzecąrw'istości
wsąystko odbylo się zgoła inaczej: lYont Połnocno-Zachodni
nwschodnichu (Pawlow), wykonujac zadarie przedarcia się do
3 wrześnial94l roku nad dolne dorzeczę WisĘ, l sierpnia
przeszndł do ataku. Przez pierwsze dni jego wojska forsowĄr
Niemen i zdobyĘ łuk suwalski (okrąĘĘ tam duże zgnrpowa-
nie sił tzachodnichr)' a na lewym skrąydle przelamaĘ front,
kt rym dowodzil Żwkow. W rejonie przełamaniawprowadzono
armię konno-zmecharizowaną, ktora 13 sierpnia dotarla na
tereny położone 11o-12o kilometrow na zachod od granicy
panstwowej ZSRR."t2
A więc to nie Żukow pogonił Pawłorr,ra, tylko Pawłow Żuvo-
wa. Co prawda p żn1ej Zukow sięgnął do rezerw, przegrupo-
wał swoje siły i przystąpil do kontrataku.
Na tym zakoi:lczyla się pienvsza gra. Jej dowÓdztwo starało
się oglosić remis ze wskazaniem na Zukowa'
Postanowiono tak nie dlatego, Że Ż:ukow wynajdywał jakieŚ
genialne r ozvłiązania, a|e z przy cTyn niezalleŻny ch od j ego ta-
Baranorł'icze , i to przy - powtarzam _ szt'lcznie zwolnion5rm lentu.
tempie ofensYwY". to jest za'wszełatwiej-
Przedęwszystkim Ż'ukow bronił się, a
Nie będę się spierać. Glos maj4 eksperci: 'W obydwu
grach sze, niŻ ofensywa.
(Front
dzta]rania stron na kierunku BrzeŚĆ-Baranowicze Po drugie, atakując Prusy Wschodnie Pawłow zmuszony byl
pokonać kilka duzych rzekw ich dolnym biegu. Dla Pawłowa
9 RKKA - Rabocze-KrestianskĘa Kra-snaja Armlja - Robotniczo-
tt Ibid
-Chłopska Armia Czerwona [prą1rp. red']'
12
ro Nakantnie uojrv.--' op- cx., s. 389' .Izwiestia", 22 cznrwca 1993

l06 L07

$
żUKow - cEŃ zwYcE/sTwA
WIKTOR SITWOROW
hchodzie. I trzeba powiedzieć' Żę uczerworli,, kt rzy się'bro-
rzeki stanow'iły Przeszkody, dla Zukowa byĘ to naturalne nili, reprezentując w walce nasze siły zbrojne, musieli włoz5rć
rubieże obronne. P oza tyn Prusy Wschodnie przecinaj 4 liczne sporo wysiłku, żeby powstrrymaĆ atak <niebieskich'''.la
kanały, ktÓre są przeszkodą dla atakujących czolgow' Nie, towarą;rszq Majorow, Zukow nie opracow;rlvał żadnych
Po trzecie' Prusy Wschodnie forĘ{ikowaĘ się przez całe planow niemieckiego ataku i nie uwzględniał żadnych ele-
wieki. Każde chłopskie obejście to solidne, murowane domy' mentow potencjału wojskowego Niemiec. I strona .czerwona"
mocny
trudnia nie potrzebowała wkladać żadnego wysiłku, aby powstr4rmać
twierdz atak Żukowa i odrzucić go na pozycje wyjściowe, oraz dużo
erdz na dalej na 7-achÓd.
Żukow kłamd'ł o swoich zwycięstwach, a nasi marszalkowie
świecie,postawiona na labiryncie podziemnych schron w i generałowie' tacy jak generai armii Majorow, wykaz1rwali się
i katakumb. Ponadto dostępu do Prus Wschodnich broni la - p odziwu godnym op ortunizrnem. Naj pi errłl b ezl<ryĘ cztlie slu-
cuch rejonow umocnionych, stworzonych w dwudziestoleciu chali łgarstw chwalipięty, a następnie sami powtarzali jego
międą1wojennym. niewiarygodne bujdy.
Bioiąc to wszystko pod uwa$Q, dow dztwo gry doszło do Ciekaw jestem, cTy general Majorow w ogÓle przeglądał ma-
następującego wniosku, Armii
teriaĘ tej gry? A inni marszałkowie i generałowie? opisuja
Czer-wonej na zachodzte i aPrze-
jeden z drugim, jak to Zukow przewidzial hitlerowskie plany.
ciw Prus Wschodnich or budzi
Cąl naprawdę nie interesuja ich żadne fakty? Cą1 nie warto
uzasadnione obawy, Że wa]ka na Ęm froncie przekształci się
było sięgnąć do archiwÓw i osobiście wczytać się w dokumen-
w długo ne'"ls
t5ł? A jeże|i dokumenĘ są tajne, to zażądaćod władz vrfraŚ-
Poza czas gry wojennej miał pod
nieri' Jakże to? Skoro Wielki Geniusz wszystko przewidzia|
swoimi zawyŻoną liczbę wojsk "nie-
i wszystko przepowiedział' to jaki ma cel ukr1nvanie dowod w
mieckich". Na zakonczenie gry vvyprowadzajac kontratak jego jasnowidzenia?
zgrornadz7| on wojska, kt rych w rzecąrrwistościnie byto' Ęl- o ile przyjmierny, Że nasi marszałkowie i generałowie nie
k"o to uratowało Żukowa od bezapelacyjnej i haniebnej
klęski'
do Morza Bał- crytal| materiałow z gry strategicznej, wtedy strateg Majorow
W realnej sytuacji Pawłow zepchnąłby Żukowa
i całę stado dowÓdcÓw podobnego autoramentu prezentują
tyckiego. się w dosyć dziwnym świetle. Niby wszyscy wiedzą, że wielki
Zukow przejrzal plan niemiecki, wszyscy to powtarzają - ale
żaden nie miał w ręku dokumentow' Żaden nie wgłębiałsię
w szczegoĘ, nikogo nie zainteresowało, jak Zukowowi to
wszystko się udawało.
Jeżeli natomiast zaJobyrny, że general armii Majorow i po-
dobni mu stratedzy znąli treśćdokumentÓw gry wojennej,
a mimo to mowili cośzupełnie sprzecznego z ich treŚcią, to
oznacza, że wszyscy oni są nie generałami i marszałkami, lecz
agitatorami bez zasad i za odpowiednie wlmagrodzenie powie-
dzą wszystko, co im się każe.
Ale to nie wsąrstko, najśmieszniejs?Ą rzęcz mamy jeszcze
przed sobą. Generał armii Majorow pisał swÓj artykuł - albo
pisano go zaniego -w czasach, $dy archiwa odnoszące się do

la
l3 żrrrnał'',rr 2/ L992, s' 22- "Wojenno-istoriczeskij źrurnal", nr 12/1986, s. 4t.
"Wojenno-istoriczeskij
r09
108
s
t.
WIKTOR SIIWOROW żvKow : CIEŃ zwrclpsTwA
gry strategicznej luznawa:no jeszcze ?a tajrre specjalnego zna- riczeskiego żurnału". To czasopismo Sztabu Generalnego Ro-
czerria' Jednak w 1992 roku materiaĘ odtajniono i oficjalrri sfiskich Sił Zbrojnych. A1ę, jak widać, w Akademii Wojskowej
wojskowi historycy zgodnie doszli do wniosku: '".Ąni na nara- nie cleszy się pocą1trrością'Przecież''Wojenno-istoriczeskij
dzie, ani podczas gier wojennych ich uczestnicy nawet nie
starali się analizować sytuacji, ktora mogłaby zaistnieć w to- Zukowa.
ku pierwszych operacji po ewentualnej napaściwroga. Dlate- Generał Borszczow ze względu na swoje stanowisko powi_
go zapewnienia, Że gry prowadzono (w celu przećwiczenia nien c4rtać książki o wojnie, wydawane pod redakcja generała
pevmych zagadnieri, związarlych z dzialaniarni wojsk w po- Zolotałiewa. glÓwnego wojskowego historyka Rosji' Jist taka
czątkowym okresie wojnyo są całkowicie pozbawione podstaw. książka, w ktorej Zołotariew demaskuje autoraCow) niestwo-
Te zagadnienia nie znaJaz|y się na liŚcie celÓw szkoleniowych r torii Żukow a.
zony ch his
i dlate$o nie byĘ analizowane''.l5 Ale w katedrze historii wojen i sztuki wojennej nie cąrta się
A jednak legenda o tym' ŻeZukow przewid'zia| plan ,,Barba- prac oficjalnych wojskowych historykow Rosji. Tam studĘe
rossa'' wciąż Ąe. się historię w oparciu o wymysty strategicznego kłamcy.
w 1996 roku głos zabrał generał major Borszczow, doktor
nauk historycznych' zastępca kierownika katedry historii wo- Zabiera głos generał pułkownik Baryrikin. opowiada o tra-
jen i sztuki wojennej Akademii Wojskowej Sztabu Generalne- gedii Zukowa: ,,Jako bezpośredniuczestnik wyd,arzen Żlkow
go. Opowiada zaskakujace rzeczy: ,,Jeszcze jednym wydarze- boleśnie odbierał fakt, że w powojennych dekadach radziecka
niem, ktore miało miejsce t'uŻ przed wojną i potwierdza lvyso- nauka wojenna nie umiała stworzyć oryginalnych prac, ktore
ki potencjał lntelektualny Żukową byV g.y strategiczne, ukaza|yby w prawdziwym świetle wydarzenia Wielkiej Wojny
przeprowadzone w sĘrczniu l94l roku. Podczas pierwszej Ojczyżnianej".l7
gry' mającej na celu sprawdzenie realnych możliwościochro- Z powodu takich chorobliwych stresÓw biedny Zukow po-
ny granicy panstwowej i planowanych operacji wojskowych stanowil sam opowiedzieć o tl,rm, jak w przededni''' *oj''y
w początkowym okresie wojny, Zukow występował po stronie przewidzial niemiecki plan,,Barbarossa".
'zachodnich''. Jego decyzje dowodzą' że Żukow w zasadzie
przevłidzial plany agresji niemiecko-faszystowskiego dowÓdz-
twa na odcinku pÓłnocno-zachodnim; odpowiednio wykorzy-
stując posiadane siĘ i środki' odniosł bezapelacsne zw5rcię-
stwo nad oczerwon]rmio". t6
Niejednokrotnie styszę zachęLy, ab5rm zabrał się za pisanie
ksiązek nie na podstawie dostępnych ŻrÓde|, ale w oparciu
o archiwa. Dziękuję, roz\vażę. Ale oto mamy generała majora,
profesjonalnego historyka, zastępcę kierownika katedry his-
torii wojen i sztuki wojennej Akademii Wojskowej Sztabu Ge-
neralnego. Z racji zajmowaĘego stanowiska ma dostęp do
wszystkich archiwow. T}rmczasem z jakiegoś powodu w swoich
pracach nie opiera się na archiwach. Nie wiadomo dlaczego nie
opiera się rÓwnież na dostępnych ŹrÓdłach historycznych. Ge-
nerała Borszłz'owa zajmowane stanow'isko zobowiązuje do czy-
tania książek, gazet i czasopism, a szczeg |nie ,'Wojenno-isto-
|5 Nąkonunle uojna, op. cit., s. 389.
16 17
,'Krasnaja zvłiezda", 15 czerwca 1996. ,,Krasnaja zwiezda",3l maja 1996.

110

E
żuxow - cEŃ zwYcĘsTwA
roku. Dziewiętrraście dni p Źniej roryoczęĘ się gry strategicz-
ne w Moskwie, z ktÓrych druga, o cTym już dziŚ wiadomo,
zostala pomyślnie za'koncznna l1 styczrria 194l roku.
Historię pisze zwycięzca. Archiwa Węhrmachtu wpadły
w ręce Armii Czerwonej' Radzieccy historyry przedstawili na-
stępnie całemu Światu istotę agresji imperialżmu niemieckie-
go: oto jakie mieli plany! TJrmczasem archiwa radzieckie
po_
zostawa\r skrzętnie za5rglowane. Pozwolilo to propaganjzi-
stom i agitatorom na spopularyzowanie tezy, Że generaloMĆ,
Rozdzial 9 admirałowie' marszalkowi e oraz sam towarąrsz Stalin clerpie-
li na... chroniczne umiłowanie pokoju. Tę ciężką prąpaałose
"Wojenno-istoriczeskij żurnal- opisał w sposÓb nisiępująry:
Na Budapeszt! ,Związek Radziecki miał slaajnie pokojowe nastawienie i nie.
zdajrył jeszcze otrząsnąć się ze swojego paryfizmu, mimo do-
Dow dztwo ArmitCzertuonej w obgdwu grach piero co zakoftczonej wojny z Finlandią''.2
u:ojenngch doskonąLiło u swoich żołnterzy umiejętności Pacyfizm Stalina i jego towarzyszy wywołuj ą szczete.wspoł-
atąlctl. a nie obrony.| czucie, choć wnikliwa analiza relacji wielkich bohaterÓw
P Pobgletu i uczonych towarrysry pozslła|a cąrtelrrikowi wyluskaÓ ledwie
z-auwainlne niekonsekwencje i nieścisłości.To wlaŚnie one
I)I
l ocąmania niemieckich i radzieckich generał w byĘ bez
zd'awaly się wskaą1waĆ, Że nie wszystko odbyło się tak' jak
mogło wynikać ze wspÓłczesnych opisow.
by
mała wza'jemnym lustrzan5rm odbiciem. w r94o roku Niemcy oto przykład.IJkazala sĘ
przeprowadzili takie same gry wojenrre, Jak Rosjanie, choć co 'Historia radzieckiej myśliwojsko-
wej", oficjalna publikacja naukowa Akademii Nauk ZSRRoraz
prawda z miesięczn5rm w5przedzeniem. Jednak rożnica InstJrtutu Historii WojskowoŚci Ministerstwa obrony zsRR.
w czasie między dzialarriami radzieckiego i niemieckiego do- Czytamy w nieJ : początku I94 1 roku zostaĘ przeprowadzo-
',Na
wćldzfrła powoli topniała.
1_e
dwie operacyino-stategiczrre gry symulacfne na mapach
29 listopada 1940 w Berlinie rozpocząĘ się zakroJone na (2-6 sLyczniai 8- I1 sty-czrria). Cwiczonopoczątkovgy
.t p *ffi,
dużą ska]ę strategiczne syrrrulacje dzia]an na froncie wschod- wariant ataku rzachodnlchr oraz obrony (wschodnichrJ.s
nim. Dowodził nimi general major Friedrichvon Paulus zeSżta- od polowy lat pięćdziesiątych podawano liczne informacje
bu Genera-lnego Wojsk ladowych. Cała rożnica sprowadzała się o tlrm' żew sĘcniu 1941 roku opracowywali pla-
do tego, że o ile w Moskwie prowadzono dwie gry wojenne, to ny odparcia agresji .zachodnich"."wschodni''
Przyzulyczailiśmy śięc_irtort
w Berlinie Ęlko jedną' kt ra składała się z trzech etapÓw. zawierzać opowiastkom o nasą[n wrodzonym umilowaniu
Etap pierwszy: atak wojsk niemieckich na ZSRR i walki pokoju. A tJrmczasem na]ężalo anłrocić uwagę na pewien
przygraniczne. szczegÓl. We wsązstkich oficjalnych pracach taaawczycrr
mo-
Etap drugi: atak wojsk niemieckich do linii Mi sk-Kijow. wi się o dwoch grach, t}rmczasern w pamiętnikach Źukowa
Etap trzeci: zakonczęrię wojny i rozbicie ostatnich ręzęrw za'wartajest informacja, że odbyła się tylko jedna gra. Nasi
Armii Czerwonej, gdyby takowe jeszcze pozostawały na historycy powinni byli wskazać Zukowowi tę nieścisłość, albo
wschod od linii Mitlsk-KijÓw. zwer5rfikować btąd w swoich badaniach. Nie wiadomo dlacze-
Po każdym etapie $ry następowała jego ana'liza. Całościowy go tego nie zrobili. Akademik Anfiłow relacjonuje, że '
odĘł
rozbi r poszczeg lnych etapow z.akonczy| się 13 gnrdnia 194o
2 .Wojenno-istoriczeskij
hsrnaf',, nr I/1990, s. Sg.
l 22 czerułca 1993' 3 Istorga n-rsskoj
uojennoj mgslu Moskwa lggO.
'Izwiestia'',
TL2 r13
WIKTOR SI'WOROW żuxow - cIEŃ zwYcĘsTwA

zŻurkowern szeręg długich dyskusji, i Że Żukow opowiedział nych, ale Że nie miało to miejsca. W grach strategicznych
mu wiele interesującychrzeczy o okresie przedwojennym oraz ćwiczono wyłącznie warianty odparcia agresji. 5
o początku wo3ny' Prą1puśćmy.Sam Anfiłow pisze dw ch
o. M głbym nawet zrozurnieĆ wypisywarrie podobnych bredni
gractr wo.1errrrycr'.: lłlęa'y ukazaniem się książek Zukowa w czasach, gdy dostęp do dokumentow archiwalnych byl utru-
ie.'riło*. upłynęłydwa lata. A więc? Jak to możliwę' Że pra- dniony albo niemożliwy. Ale materiaĘ z gier strategicznych
wie jednoczeŚnie marszałek i akademik ogłosili światu dwie dawno temu zostały odtajnione i wiemy już ponad wszelką
r hie wersje wydarzen? Według Arrfiłowa miały miejsce dwie wątpliwoŚć, że w toku tych gier nikt się nawet nie zają}n{
gry, według Żuiowa- jedna. Zarazpotem marszalek i akade- g obronie. Ćwiczono wyłącznie zagadnienia zuliąz'ane z podbo-
mit< spotytaja sie, zasiadaj4 przy herbacie i rozprawiaJ4
jem Europy i ustanowieniem komunistycznej dyktatury na ca-
o sprawach wyŻsrych' Dla akademika Anfiłowa była to w]rma_ łym konĘnencie. T}rle że w ,'I(rasnoj zuieżdzie" o tym nikt nie
rzina okazja: towarąrszu Żukow, według moich informacji wie. I nikogo z czytelnikow nie oburza niekompetencja central-
odbyiy się dwie gry wojenne, a r,qr piszecie o jednej' KtÓryś nęgo organu Ministerstwa Obrony Federacji Rosffskiej.
z nas nie ma racji... Wzeczytavłsz5r oświadczenia pułkownika Moroza natych-
Sam Żukow też mogłby wykonaÓ pierwsąr krok' Był naj- miast rzuciłem się do pisania listu. Chciałem wytłumacąrć
większym dowÓdcą )o( wieku. Miał przed. sobą największego zastępry redaktora naczelnego, że uprawia pranie m zg w
eksper_ta od początkowego okresu wojny' Zukow z cz5łstej cie'
swoich cąrtelnikow, i że sam padl ofiarą tego procederu. A]e
kawościpowinien byl przecrytać jego książki, a następnie wy- n'agle zrozumialem, że wcale nie chodzi o wieloletnie pranie
raztć zdzi-wienie: pamiętam Ętko jedną Fę' a wy' szanowny mÓzgu, lecz o proces poniekąd odwrotny.
kolego, piszecie o dwoch! KtoryśznasJestwblędzie' Sprobuj- Witaliju Iwanowiczu, specjalnie dla Pana opowiadam o dru-
giej grze strategicznej. Niech Pan sam oceni, w co grali nasi
my wspolnie dojśćprawdy.
Ale prawdy nie szukano, ani wsp beie' ani z osobna' Nie dow dcyw styczniu 1941 roku.
dostrzćgali sprzeczności w swoich wiekopomnych dziełach
i nie śpieszyli się z ich prostov,''aniem' ,-,
, il
A dlaczego? Z-l dw ch gier pierwsza była rozstrzygaj4ca. ,,Rozbi r pierw-
Dlatego, Że sprzeczności dotyczyĘ drobiazg w' W sprawach szej z nich przeprowadzono na szczeblu najwyŻszego kierow-
zasadiczych obaj klamali rÓwno. obaj na przykład pisali nictwa poliĘcznego''.6
o obronnym charakterze Ery (albo dw ch gier)' Ani jeden' ani Najwyższe kierownictwo poliĘczrre - to sam Stalin. Uważnie
drugi, ani hordy ideologicznych kłamc w nie widzieli sensu śledziłprzebieg pierwszej gry i przekonał się, że w Pnrsach
grzebać w drugorzędnych detalach. Wschodnich moŻeugrzęznąĆ na dfużej. Zarazpo zakoriczeniu
pier_wszej gry stalin podjd decyzJę: nie uderąrmy na Europe
Po latach lvyszty na jaw szczegoly tych gier' Wtedy okazalo
srę, że, mowiąc oględnie, obaj dżentelmeni powinni zostać od połnocy, lecz z kierunku pohrdniowego. Innymi słowy, nie
uznani za' Żrodła dezinformacjr. z Białorusi i republik bałĘckich' lecz z terytorium Ukrainy
Dokumenty archiwalne, przy calej ich sile przebicia' nie są i Mołdawii.
w stanie przemłycięĘć stereotypowych ocen i pogląd w' Sie_ Ciekawa jest relacja Żukowa o tym, jak analizowano wyniki
dem lat po odtajnieniu materiałow archiwalrrych doĘczących
pierwszej gry. gry wojennej referował szef Sztabu
''Przebieg
gier straiegi czn_y ch, wystąPił m j dawny oponent' pulkownik Generalnego general armii Mierieckow. Kiedy przytocnll dane
wasil5 Moioz, zastępca naczebeego ,,Krasnoj alliezdy'' ' Tradv- o stosunku sił łwalczących, stron i przewadze nniebiesklchl
na początku dzialan bojowych, zllr|aszcza- w czolgach i lotrric-
ęyjnie juz piętrrował mnie i opowiadal zdumion1łn
cąrtelni-
rtom' zę w Sztabie GeneralnJrm RKKA był obowią2ek przepro-
5
wadzaniaszkoleniowychofensyrłrnychsymulacjistrategicz- ,,Krasnaja zvłLezda", 13 stycznia 2000.
6 Generał major Zołotariew 27 grudnia
[w:] ,,Krasnaja zuliezda",
a W. Anfiłow, Bbssmierblyj po&Dq, Moskwa l97]'' s' 137' r990.

TT4 115
WIKTOR SI'WOROW żuKolp - cEŃ zwYcĘsTwA
twie wyraŻnie poirytowany niepowodzeniami tczer-
- Stalin, A nowe wydania Żukowa od raz:u drukować z ostrzeżeniem,
wonychn, przerwal mu i oświadczył: że prawdy tu nie ma.
_ Nie zapominajcie, Żew czasie wojny ważrra jest nie tylko
przewaga arytmetyczna, ale także kunszt dow dc w i vłafczą-
cych wojsk."7 , g.a strategc#
opowiadanie Żukowa rłiloi.lr:ra rozumieć Ęlko w jeden spo- o ktorej Zukow zapomniał. WfiŚciowe założeriabyĘpodobne:
sÓb: Mierieckow rzekomo donosił Stalinowi, że Niemcy - za- w dniu I sierpnia 194I roku wojska Niemiec i ich sojuszni-
rÓwno w Erze, jak i w rzecą1wistości - mają więcej czolgÓw k w wtargnęly na terytorium radzieckie; wiarołomny wr g
i samolotow. A Stalin rzekomo odpowiadał nato z niezadowo- uderzył Ęrm razem nie z terenow Prus Wschodnich, ale zWę-
leniem: sam wiem, ale nie to jest najważniejsze' liczy się nie gier i Rumunji. Jednak wojska nieprzyjaciela od razu zostaĘ
zepchnięte na pozycje wyjściowe. Mało tego: do 8 sierpnia
,,wschodni" nie tylko wyparli ,,zachodnich" ze swojego teryto-
rium, ale dodatkowo przenieśli dzialania wojerrne na teryto-
rium nieprą{aciela na głębokość9o-18o kilometrÓw, a prawa
flanka ich armii dotarła do linii WisĘ i Dunajca.
kilkakrotnie przewyższa armię Hitlera' Zarowno w rzeczywi- DnaJania te rozkładaĘ się w czasie w następuj4cy spos b:
stoŚci, jak i w grach strategicznych, przewaga była po stronie wr g znienacka napada na ZSRR i przez dwa dni skuteczrie
Armii ćzerwonej. Zgodnie z zaloŻeniar-rli gry -niebiescy" {''za- naciera. Trzeciego dnia wojska radzieckie pod dowÓdztwem Zu-
chodni") mieli 3'512 czołgÓw i 3.336 samolotow, a,'czerwoni" kowa zatrzymują nieprąiaciela, kolejne dwa dni byty potrzebne
('wschodni'') - 8.81L cznlg w i 5.652 samoloĘ' Dlatego nie do tego, Żeby wypędzić wToga z calego terenu. Po 48 godzinach,
mÓgł Mierieckow meldować Stalinowi o prznuładze "niebies- to jest 7 sierpnia, .czerwoni'' przehoqh granicę i przesunęli
kich' na początku gry. I starin nie był zawiedziony przegraJrą się 9o-18o kilomebow w gląb terytorium nieprą{aciela. Tempo
,,czerwonych', ponieważ,,czerwoni' pod dowodztwem Pawłowa ofenqnvy - 45-90 kilometrÓw na dobę. Ale to dopiero wstęp.
w dw ch miejścach przerwali front ,,niebieskiego'' Żukowa' Właściwagra roryoczęla się już na terytorium nieprą{aciela,
o}c:afiyli spore zgmpowanie wojsk Zukowa w rejonie Suwalk 9O-18O kilometoow nazachod, od granic Zwiq-z,k'u Radzieckiego.
i w dwunastym dniu operacji prowadzili działania wojenne na 7-afoŻeniem ry byV "operacje odwetowe' Armii Czerwonej
terytorium Prus Wschodnich ok. 110-120 kilometrow tuaza- w Niemczech, Czechoslowacji, na węgrzech i w Rumunii.
chod od panstwowej granicy ZSRR. W każdej grupie grających zaszĘ rlieznaczrte zmiany. Nie-
Zukow konĘrnuuje: ktĆrzy generałowie przesz|i z grupy Pawłowa do grupy Zukowa
"
_ W czym tkwią przycąmy niepomyśtnych działan wojsk i odwrotnie. Kilku generałÓw nie wzięlo udziahr w drugiej
? - zaPYtal Stalin' grze. ZasĘpili ich iruei. Ale głowni przeciwnicy pozostali ci
sami. T}le Że teraz Żukow dowodząc wojskami radzieckimi
il:ffi ;il.TłŁ}'ili'""i.'.,ł^tr'1: przeprowadzał .odwetowe uderzenie" na ter1rtorium wroga,
nie podobał się Sta]inowi".8 zaśPawłow, dowodząc niemieckimi i węgierskimi wojskami,
Pozostawmy te wszystkie dialogi na sumieniu Zukowa' probował odeprzeć atak radziecki.
Mam konkretną propozycję: trzeba przygotowaĆ kilkaset ty- W drugiej grze strategicznej pojawił się pewien nowy ele-
sięcy pieczątek z krÓtkim slowem: Kł.AMSTWO i ostemplować ment. 'operacje odwetowe" Armii Czerwonej odpierał Ęm ra-
nimi wszystkie książki Ż'ukowa' Najlepiej czerwonyTn tuszem zem nie jeden front nieprą4'acie|a, |ecz dwa. Wojskami Nie-
na każdej stronie. miec i węgier dowodził generał pułkownik wojsk pancernych
Pawłow, a wojskami Rumunii - generał porucznik Kuzniecow.
7 Żllkow, op. ciL, s. 175-
Kuzrriecow przyby| na naradę do Moskwy jako dowodca
I lbid., s. I75. P łnocnokaukaskiego oW' Po pierwszej gyze awansował na
1r6 IT7
ł,
żuxow - cIEŃ zwYcĘsTwA
WIKTOR STIWOROW

dowÓdcę Bałtyckiego Specjalnego oW. Jeszcze nie objał sta-


cznie rozstrŻygnięte. Oba wariarrĘ miaĘ swoje plusy i mi-
nowiska' a już polecono mu $raĆ ro1ę w drugiej grze _ dowo- nusy.
Wtargnięcie na p łnoc od Polesia oznacza|oby ofensywę
dzić wojskami Rumunii...
Jak to naleĘ rozumieć? JęŻeli Kuzniecow w rzecąrwistości wprost na Berlin, jednak na kierunku natarcia leżaĘ Prusy
dopiero co został mianowany dowodcą nad Baltykiem, to dla-
Wschodnie' silne umocnienia, KrÓlewiec. I cała armia nie-
miecka.
czego w grze polecono mu dowodzić wojskami Rumunii? Prze-
cież to zupełnie inny teren, inny odcinek strategiczny ' D|acze-
Zkolei uderzenie na południe od Polesia oznac?A, Żę natar-
go dowodzenia wojskami rumunskimi nie powierzono kt re- cie p jdzie drogą okrężną... Ale z drugiej strony jest to ude-
mus z generalÓw, ktć;rzy słuĄli na poludniowo-za hodnim rzerie w odsłonięte zap|ecze naftowe Niemiec. Na samym pa-
pograniczu, ktÓrry znali ten teren i armię Rumunii? Dziwne liwie s1mtetycznyrrn daleko się nie zajedzie.
Dlatego właśniepostanowiono przeProwadzić dwie gry' po-
to wszystko. Ale Ęlko na pierwsąr rzut oka' Bo to właŚnie
rÓwnać wyniki i na tej podstawie dokonać ostatecznego !rybo-
nominacja Kuzniecowa pozlra|a nam w jednej chwili przejrzeć
na wskroś geniabeą koncepcję Stalina.
ru. W pierwszej Erze uderzenie na Europe poprowadzono kie-
runkiem p łnocn1rm, z terenÓw Białorusi i republik bałĘc-
rv kich. W drugiej grze ud,erzenie na Europę ćwiczono z teren w
kilku zagadek' Wjakim celu Ukrainy i Mołdawii.
cz dwie? Dlaczego nie dowo- Stratedzy radzieccy szykowali druzgocącą ofensywę na Eu-
go? Dlaczego wojskami nie- ropę. Dla Niemiec takie uderzenie mogło byĆ Śmiertehee. Hitler
prą{aciela nie dowodził szef wywiadu wojskowego? D|aczego miał tego pelną świadomość,jego generalicja rownież. Przyta-
cza|ern niejedną wypowiedŹ Hit]era i jego generałow na ten
te role odgrywali dowÓdcy okręg w wojskowych? D|ac7ego
Żukow i Pawłow zamieniali się miejscami? temat. Kto ma ochotę, może odszukać masę fakt w, ktore
potwierdzą tę ocenę sytuacji. JeŻe|i zniszczy się Niemcy' po-
Rola, ktorą odgrywat dow dca Bałtyckiego Specjalnego oW
zosta|a częśćkonĘmentu będzie zasypywać stalinowskie czoł-
w dmgiej grze - oto klucz do zrozumienia tamtych wydarze '
gi kwiatami, a droga dla nich stanie otworem aż do Atlantyku.
Wszystko jest proste i maksymabeie logiczne'
Między krajami bałtyckimi i Morzem Czarn5rm rozciąga się Jeżeli głÓwne uderzenie przeprowadzi się na pÓłnoc od Po-
Polesie. Znajduja się tam roz|egle, trudne do pokonania bag- lesia, z terenÓw Białorusi i krajow bałĘckich' wowczas do-
wodca Zachodniego Specjalnego oW generał pułkownik wojsk
na. Polesie to najwięksąr obszar bagien w całej Europie'
pancernych Pawlow zbierze wszystkie laury i imię jego będzie
arnoże i na Świecie. Na obszarze Polesia masowe dyslokacje
sławione na wiekj. Podobna chwała czeka dowÓdcę Bałtyckie-
wojsk i prowadzenie dzia)anwojennych są skrajnie uciążliwe'
go Specjalnego oW generała porucznika Kuzniecowa. Ale
Polesie rozdzlela zachodni teatr działa wojennych na dwa
kierunki strate giczne. w Ęrm wypadku rola dow dcy Kijowskiego Specjalnego oW
generała armii Zukowa zostałaby zepchnięta na dalszy plan.
Głowną zasadą strategii j est koncentracj a' DąŻerie do tego'
Jeszcze bardziej spadłoby znaczerlie dowÓdcy odeskiego Spe-
żeby być sibeym w każdym punkcie prowadzi do rozproszenia
y nasze woj- cjalrrego oW generała pułkownika Czerewiczenki.
południe, to Gdyby natomiast uderzenie nastąpiło na kierunku przebie-
wolno robić. gającym na południe od Polesia, z terenow Ukrainy i Mołdawii,
powinrro się ze- wtedy ws4rstkie laury zebralby dow dca Kijowskiego Specjal-
Dlatego na jednym kierunku strategiczn1rm
nego oW Ż;ukow i częściowo dow dca odeskiego Specjalnego
Środkować sĘ gł wne, kt re wykon aja r ozstrY Eaj ace uderze-
OW - Czerewiczenko. Zkol.ei dowÓdcy na Bialonrsi i w repub-
nie na nieprą{aciela, natomiast na drugim kierunku strate-
giczn1rm naleĘ w5prowadzić j edynie uderzenie wspieraj 4ce'
likach batĘckich zostaliby w cieniu.
Dlatego Stalin postarrowił doprowadzić do konfrontacji swo-
Rodzi się pytanie: ktory kierunek uznać za $ wny' a ktÓry
za drugorzędny? Spory na ten temat nigdy nie zostały ostate- ich generałÓw: Ęch' ktÓrą1 byli najbardziej za|rieresowani, by

118
r19
wrKToR SltwoRow żuxow - cEŃ zwYcIF^sTwA

kierun ek p otn o cny zo staluznany ?a str ate giczrrą o Ś ofensywy, D


-fodczas drugiej gry strategicznej Żwkow przeprowadzerl ude-
z Lyrnl, ktorych interesowało cośzgola przeciwnego'
rzrłrlje na Rumtrnię i na TvVęgry. Było to zadanie dosyć łatwe.

'Wuruo v Przede wsąystkim był to teren pozbawiony rozbudowanych


zdecydowanych zwolennikow uderzenia z terenow rejon w umocnionych, podobnych do Ęch' ktÓre znajdowaĘ
Białorusi i republik bałĘckich wyrożnia się general pułkow- się w Prusach Wschodnich] Żukow miał wielką przewagę sił
nik Pawłow, dowodca Zachodniego Specjalne$o oW' A skoro i środkow. W pierwszej grze Żllkow bronił się w Prusach
tak, to wlaśniejemu prąrpada gł wna rola w pierwszej grze Wschodnich majac pod swoimi rozkazałrti Ęlko wojska nie-
strategicznej . Z'adarie - wedrzeĆ się do Prus Wschodnich' mieckie. W drugiej grze Pawłow i Kuzniecow bronili się, mając
DruĄma Pawłowa składałasię przede wszystkim z Eer:era' do dyspozycji siły' z ktorych połowę stanoMĘ wojska rumun-
łow Bałtyckie1o i zachodniego ow. W tej drużrynie wszyscy skie i węgierskie' Ich zdolnośćdo wa]ki, prą1gotowanie i uz-
bez wyjątku _ szefowie sztabow okręgow, ich zastępcy, czterej broj enie ustępowaĘ niemieckim.
dowÓdcy armii, stacjonujacych w republikach baĘckjch i na Poza Brm dowÓdztwo grywykonało dosyć dziwneposurrięcie.
Białorusi, dowodcy lotnictwa w Ęch okręgach - mieli wspÓlny Zukow miai bardzo dużo woJsk i dowodzil nimi sam' Pawlow
interes: żeby Stalin :uznal obsz-ar na połnoc od Polesia za miał mało wojsk, a w dodatku polowę mu zabrano i oddano
głÓwny kierunek strategicznej ofensywy. pod rozkazy Kuzniecowa. Kuzniecow zgodnie z zasadami gty
Komu ten wariant najmniej odpowiadał? Generałom, ktÓ_ nie podlegał Pawlowowi. T}rm sposobem jednej potęźrtej forma-
cji wojsk radzieckich przeciwstawiono dwa slabe związki, kto-
r5rrni z osobna dowodzili Kuzniecow i Pawłow' Zgodnie z zasa-
dami gry, obie te formacje nie miały wsp lnego dowodztwa.
Koordynatorty Ery wojennej - marszałkowie Timoszenko,
Budionny, Kulik i Szaposznikow - ustawili Pawłowa i Kuzrrie-
cowa na z gory przegranej pozycji. Wszyscy czterej marszalko-
wie skłarriali się raczej ku koncepcji ofensywy z południa. Do
w-ielu generalow z innych okręg w wojskowych, z aparatu Lu- tego samego wniosku po pierwszej grze doszedł rÓwnież Sta-
dowego Komisariatu Obrony i innych. lin. Dlatego podczas drugiej gry, chcąc ostateczrrie przekonać
w drugiej grze strategicznej wsą1stko odbylo się na odwr t' Stalina o shrszności wariantu południowego, marszałkovrie
Stalin dał Zukowowi i jego dnrżynie możliwośćwykazaria' Że c'elowo stworzyli dla Żukowa sytuacje, w ktorej nie dało się
aj4 wieksze możliwości.Dlate- przęgrać'
widzimy dow dcę odeskiego W rzeczywistości nie było takich rozbieżnościw dowodzeniu
OW, dowodc w dwoch armii wojskami koalicji hitlerowskiej. Rozkazy dla wojsk niemięckim
rozmieszczonych na terytorium Ukrainy, szefa sztabu Char- i ich sojuszrrikow wydawane były przez jedno centrum dowo-
kowskiego OW i innYch. dzenia w Berlinie. TJrmczasem Kuzniecow i Pawłow musieli
Wiadomo, że generałowie, kt rzy słuryli na Białorusl oraz stawić czolo sztucznej sytuacji dwuwładzy, wymyślonej na
w republikach bałtyckich nie chcięli, żeby wybrano uderzenie użrytek drugiej gry strategicznej. Mieli do wyboru: albo każdą
na Europę z terytorium Ukrainy i d."yĄę podejmować wspolnie i tracić bezcenny czas na kon-
im zadanie: Powstrzymajcie atak sultacje, albo każdy deryduje za siebie - i nieuchrorrnie docho-
nię, Czechosłowację i południowe dzi do rozbiężności,gdyŻ pra'wa ręka nie wie, co robi lewa.
rozkaza| dowodzić wojskami Węgier i Rumunii dow dcom
BałĘckiego i Zachodniego oW, a do ich drużyn w|ączyć sze- D
l odczas drugiej gry Stalin był nieobecny.
vII
Nie brał też udziafu
fow sztabÓw i dow dcow armii, ktore stacjonowały na Bialo-
rusi i w republikach bałĘckich. w jej podsumowaniu, ponieważ jwŻpo pierwszej grze zadecy-

I20 12T
WIKTOR SIIWOROW Żurow - creŃ zwYcm.sTwA
dował' Że atak na EuropQ na'reĘ poprowadzić na południe od Lecz nawet po tych ewidentnych i zbrodnicąrch szachraj-
Polesia. stwach, Pawlow i Kuzniecow wciąż zachowali możliwoŚć kon-
Dow dcy gry, wiedząc, że nikt nie ma nad nimi kontroli, t5muowania walki. Dlatego Zukowowi prąpisano nie totalne
otwarcie faworyzowali Żukowa. Żwkow w obu symulacjach zwycięstwo, a Ęlko pewną przewagę nad nieprą{acielem.
miał dowÓdzhllo w swoich rękach, Pawłowowi w drugiej grze oficjalna kremlowska propaganda zrobila wsąrstko, żeby
nie dano takiej możliwości. pomniejszyć zasługi Pawłowa i Kuzniecowa i na ich tle wywyż-
Nie była to jedyna raŻąca niesprawiedliwość'jakiej dopuści- szyĆ Ż:ukowa' Ofiarami propagandy stali się nawet uczciwi
li się koordynatorzy gry wojennej. W pierwszej grzę Żukow badacze naukowi. 'Gry dowiodły, że jako dowodca Żukow
bronił się w Prusach Wschodnich w oparciu o nowoczesne jawnie przeulyŻszal swoich koleg w' Zaznaczę, że obaj jego
umocnienia pr4rgraniczne. Sama gra rozpoczęła się na linii przeciwnicy w grze Pawłow i Kuzniecow, bardzo nieudolnie
granicy paristwa. W drugiej girze Pawłow nie miai takich for- dowodzili swoimi wojskami w pierwszych dniach Wielkiej Woj-
Ęrfikacji. Na dodatek rzucono go 9o-I8o kilometrow na za- ny Ojcą1Źnianej.'''o
chÓd od granicy' w głąb terenÓw, ktorych miał bronić. Pawłow
od razu znaJazl się w sytuacji, w ktorej nie pozostawało nic ,'Druga gra [''.] zakonczyl'a się podjęciern przez nwschod-
innego, jak Ęlko go dobić' Nawet dziśrosfrscy historycy woj- nichr desy2.ii o ataku na Budapeszt."rr ,,Wschodnimi" w dru-
skowościdziwią się takiemu po-dćjŚciu. ,,Jak udało się giej grze,jak pamiętamy, dowodzil Żukow. To on podjał decy-
twschodnimł (to jest Żukowowi - w.s.) nie tylko odrzucić zje o przedarciu się nad Balaton i sforsowaniu Dunaju w re-
nieprą{aciela ku granicy panstwowej, aleteŻ miejscami prze- jonie Budapesztu. Decyzje zapadały naraziejedynie w toku
nieśćdzialar'ria wojenne na jego terytorium - to pytanie pozo- gry strategicznej, jednak sam Zukow zapewniał, że gry te nie
staje bez odpowiedzi.''9 Inn1rmi słowy, Ż:ukow w ciągu dwoch miaĘ charakteru czysto akademickiego,lecz ściślewiązaĘ się
dni odparł atak nieprąljaciela, po człrm w ciągu kolejnych z nadciągajacą wojną.
dwoch dni wtargnął na jego ter5rtorium na głębokość90-180 Prąrpomnijmy wiersz Michaila Isakowskiego "Wrog spalił mu
kilometrow, dotarł nad Wislę i Dunajec, ale nikt _ wlącznie rodzinny dom, zginęli wszyscy bliscy''. Nie znam mocniejszego,
z dowodcami gry i Najwięksąlm Strategiem Wszechczasow - bardziej gorzkiego utwonr o wojnie' Wrocił żolrierz zwojacz|i,
nie miał pojęcia' jak zdołal dokonać takiego cudu. pokonał trzy mocarstwa, ale nikt na niego nie czeka. Siada na
Pawłow mÓgłby oprzeć swoja linie obrony na masy'ovach zarośnięt}rm chwastami grobie i pije w sa1nobeoŚci.
gorskich. Gory są przecieŻ naturalną rubieżą obrorttą, a za-
razemprzeszkodą dla atakujacego. Ale warunki gry okreŚlono A żoŁnierz siedzi' roni łzg,
tak, Że Pawłowowi zabrano gory iprzerzucono go na rowniny. od samogonuw głouie ząmęt,
To nie Żllkow, ale dowÓdztwo gry zepchnęło wojska Pawłowa Najego piersi medal lsni,
z wygodnych pozycji defensyvmych. Natomiast wojska Żuko- h- Budap e s zh! s zhlrnlous ąnie.
wa dowÓdcy gry cudem przenieŚli Przez grzbiety gÓrskie -
wa]cz nię tarn, gdzie cięŻko, ale tam, gdzie łatwo. Medal ,,7-a. zdobycie Budapesztu" ustanowiono 9 czerwca
Faworyzujac Ż:ukowa, marszalkowie Timoszenko, Budion- 1945 roku uchwałą Prezydium Rady Najwyższej ZSRR. Gieor-
ny, Kulik i Szaposznikow dopuŚcili się zbrodni. WyobraŹmy gij. Zukow juŻ LI slycznla L94L roku zatroszczył się, by stwo-
sobie na moment, że koord1mator szkolenia wojsk amerykan- rzy sytuację' w ktÓrej radzieckich wyzwolicieli, kt rzy poko-
skich, sugeruje generałom, Że w Wietrramie nie ma dżungli nali po trąy mocarstwa, można było takim medal em odznaczać.
i bagien' Co warte są ćvriczenia bojowe w oparciu o takie za- W tym wypadku rzecąrwiŚcie przewidzial nadciągające zda-
|ożenia? Albo, gdyby powiedzieć generałom radzieckim: rzertia.
wyobraŹcie sobie, że w Afganistanie nie ma gor...
1o B. Sokołow, op. ciL, s. I98.
9 No]<ąltunie wojfta..., op. cit., s. 389. rr
'Izwiestia", 22 czerwca 1993

r22 r23
żuxow = cmŃ zwycmrstwe
ściw pierwsąych dniach wojny warto napisać osobną książkę.
Nadałbym jej robocąl Ęrtuł ',ZakuĘ łeb'', aby podkreślićwy-
jatkowy upor, niebywałą siłę woli i nieprzeciętne walory inte-
lektualne wielkiego stratega.
TJrmczasem mam Ęlko jedną uwagę. Muszę z'aprzecąrĆtyrn,
ktÓrzy utrąrmują' Że Zukow nie poniosł w Ąciu ani jednej
porażki. otÓŻ Żaden z dowodcow na śrpiecie nie poniÓsł Ęlu
kompromiĘących poraŻek na tak wielką ska]ę, co Żukow.
Klęska Armii Czerwonej latem 1941 roku. to największa hanba
Rozdzial 1O w dziejach ludzkości. Takiej klęski nigdy nie ponios$ żadne
siĘ zbrojne' Cała znakomicie przygotowana Armia Czerwona
l
z-ostala rozbita i wzięta do niewoli w pierwszych miesiącach
Nie zdążyłsię zorientowa w 1941 roku Armia Czerwona straciła 5'3 miliona żol_
/

wojny.
nierz7r i oficerow, kt rzy polegli' trafili do niewoli lub zaginęli
w sytuacji bez wieści.2Nie wspominając o rannych, kontuzjowarrych
i okaleczonych. Cała przedwojenna kadra Armii Czerwonej zo-
stała rozgyomiona. Przez następne cztery lata wojny z hiflerow-
o obronie strategicznej, narzuconej nąm przez usroga Latem
cami nie wa]czyla armiazawodowa, |eczrezerwiści' A coż mo$li
1941 rotąt, ftasze dotu dzttLlo nawet nie mgśLało.'
G e ne r at p onlcznik P ąule nko
zdzialaÓ rezerwiści? Poza Ęrn, nie ws4rscy rezer_wiści wa|czy|i.
Z powodu pośpiesznej ucieczki na okupowanychprzez wToga
I terytoriach pozostała cztł:a rzes?A 5.360.000 poborowych' kto-
W *-rou przeprowadzonych symulacji woj ennych ustalo- rych nie powołano na czas pod sztandary.3
W 1941 roku Armia Czerworla straciła 6.290.000 szh:k broni
no, Że strategiczny kienrnek ofensywy na EuropQ będzie prze-
strzeleckiej.a Wystarczyłoby do uzbrojenia calego Wehrmachtu.
biegać na południe od Polesia. oznaczalrc to, że głowne ude-
Armia Czer_wonaw tym sam1rm czasie skaciła 2o.50o czn|gow.
rzenie nastąpi z ter5rtorium Ukrainy. W ten sposob decydu_
j4ca rola prrypadala Kijowskiemu Specjalnemu oW ktÓry Taka liczba wystarczylaby do wyposażerria pięciu WehrmactrtÓw,
jak rowniź armii USA' Wielkiej Bryhanii' Japonii, Woch i Hisz-
z chwilą rozpoczęeia wojny miał zostać rozwinięty we Front
parrii na dokladkę. I to dwu, albo i trąftrotnie. Na dodatek byV
Południowo -Zachodni i j ego p otrzebom należałopodporząd_
to cznŁgi,jakimi żaden'z Ęch krajÓw nie dysponował.
kować wszelkie działania pozostaĘch wojsk.
Zgodrne z|ogkątych decy{i, dwa dni po zakonełr.:niu drugiej
Armia Czenxtona w 1941 roku stracila 1O.3OO samolot w.
gry wo.jenne; dowodca Kijowskiego oVr' generał arrrdii Żukow zn'
W zupełnościstarcąrłoby na ponowne uzbrojenie Luftwaffe'
także niejednokrotne. I znowu, były to samoloty wysokiej klasy.
stał mianowany szefem Sztabu Generalnego RKKA. Gdyby zde_
cydowano :uderryrć na Errropę z terenÓwpołożonych napokroc od
StraĘ arĘlerii w ciągu pierwszych sześciu miesięcy wojny
Polesia, to szefem Sztabu Generalnego mianowano by Pawłowa.
to lo1.loo dzia] i rnożdzlerzy' Wystarczyloby do uzbrojenia
wszystkich armii na świecieta"ern wzięĘch, nawet kilkakrot-
Zadanieln. Żllkow a bylo pr zy gotowani e gł wne go u derzeni a
nego. I zno\Mu: były to najlepsze na świecie armaĘ, haubice
z terytorium Ukrainy, oraz uderzetl wspomagających zpozo'
staĘch prTy granicznych okręg w wojskowych: odeskiego, Za- i rnoŻdz-terze'
chodniego' BałĘckiego i Leningradzkiego.
Pocąmania Żukowa w przededniu wojny i tuż po jej rozpo- 2 ,,Wojenno-istoriczeskij hsrnał'', nr 2/ L992, s. 23.
częciu uważam za odrębny temat. o jego akĘwnej działalno_ 3 lbid".
4,,Wojenno-istoriczeskij żurnał", nr
,l ,,Wojenno-istoriczeskij ż:urnal"' nr Il/1988, s- 21.
4 / I99 |.

r24 L25
\łIIKToR suwoRow Żvrow - creŃ zwYcIF+sTwA

Na granicach pozostawiono ponad milion ton amunicji. w pażdzierniku 1941 roku dowodzący Frontem Dalekows-
CzyŻby szef Sztabu Generalnego RKKA Gieorgij Żukow, naj- chodnim generał arrrlii Jozef Apanasienko. IJważal, że nie
więksąz strateg )o( wieku, nie ponosil żadnej odpowiedzialno- rnożna zabierać ostatnich dzia| przeciwpancernych z Dalekie-
ściza tę haniebną sytuację? go Wschodu, nawet kosztem ratowania Moskwy. Sklął Stalina
i oŚwiadczył: zerwij ze mnie generalskie pagony, rozstrze|aj,
u ale dziaL nie oddam.
Nienorąy, twierdzą, że Żrrkownie miał z Ęrm nic wspolnego, oto człowiek z zasadarni'
że to Stalin wtrącal się do wszystkiego i w przededniu wojny W pierwszej połowie 1941 roku wazyŁy się losy kraju' jego
uniemożliwiał podjęcie właściwychdecyzji. Na te protesĘ od- być albo nie być. Szef Sztabu Generalnego powinien pozosta-
powiem słowami naszego bohatera' Żukow utrzyrnuje, Że 29 wać nieugięĘ: _Towarzyszu Sta]in, odwołajcie mnie ze stano-
czerwca 1941 roku rzekomo sptzeczał się ze Stalinem. Stalin wiska, albo przestancie mi przeszkadzać w wykonywaniu mo-
miał powiedzieć, Że Ż:ukow wygaduje bzdury, aŻukow ponoć ich obowiązkÓw!
odparł: ,JeŻeli uwaŻacie, że 1a, 1ako szef Sztabu Generabeego, A7e czy tak postąpił Żukołl?
jestem zdolny do wyglaszania tylko bredni, to nie mam tu co Proponuje rozulaĘ ć dwie możliwości.
robić. Proszę o zwolnienie mnie z obowiązkow i skierowanie Wariant pierwszy. Sta]in nie przeszkadzał Źukowowi i nie
na front. Tam prawdopodobnie prąmiosę większą korzyść wtrącał się do jego decyą'i. w t}rm prąpadku cala odpowie-
ojczyżnie".5 dzialnośĆza klęskę w l94l roku spada na Żukowa, był bo-
Przypuśćmy, Że taka rozmowa rzecąrwiściemiała miejsce. wiem szefem Sztabu Generalnego, a Sztab Generalny bylrrr z-
W takim razie nasuwa się pytanie: d|aczego Zukow tak się nie giem armii.
zachowaf, zanirr. Niemcy zaatakowali? Skoro w przededniu Wariant drugi. Stalin wtrącał się do pracy Zukowa, nie
wojny Stalin fakĘcznie nie zgadza| się z opiniąwielkiego stra- pozwalał mu się wykazaĆ, ale Żukow miał słaby charakter
tega, to Zukow powinien był podjać szybką i stanowczą decy- i nie znal'az| w sobie dośĆodwagi, by zrezygnowaĆ z prestiżo_
zje. Jeże|i Stalin nie słucha moich rad, to po co mam jQzyk wego stanowiska. W takim razie rÓwnież ponosi pelną odpo-
strzępić? Jeżeli nie liczy się z moim zdaniem, niech mnie wiedzialność za klęskę. JeŻe|i Żukow nie miał w sobie dość
wyśle na front! odwagi i determinacji, by odmowić wykonania zbrodniczych
Nie potrzeba było awantur ani gornolotnych frazesow, wy- rozkaz w, to znaczy, że powinien być pociągnięty do odpowie_
starcz5rlo po prostu rozmÓwić się z Wodzem: - Towarzyszu dzialrroŚci za wspofudział w zbrodni.
Stalin, mamy odmienne poglądy, nie mogę wam pomÓc, nie Mial jeszcze jedno wfrście, ostateczne' Nie chcąc wykony-
porozumiemy się. Po co wam doradca, ktorego opinii nie po- wać zbrodniczych polecen mÓgł wybrać Śmierć. Jego samobÓj-
dzielacie? Będzie lepiej, jeŻe|i znajdziecie sobie innego szefa stwo mogłoby otworzyć oczy Stalinowi i inn1rm dowodcom,
Sztabu Generalnego. uświadomić ich bezsensowne decyzje - i byc może uratować
Można było postawić ultimatum: - Proszę mnie rozstrzelać, miliony rodakÓw. Gdyby Żukow przed wojną strzelił sobie
ale nie zatnierzatn zawaszą głupotę, towarzyszu Stalin, pono_ w łeb, protestujac wobec pocrynan Stalina, wtedy ndreŻaloby
sić odpowiedzialności wobec narodu i historii! mu postawić pomnik. Wtedy odpowiedzialnoŚć za klęskę po-
KaŻdy wysokiej rangi dowÓdca ma spos b, aby zmusić in- nosilby ktośinny'
nych do liczenia się z jego zdaniem. T}..rn sposobem jest dymi- odpowiedzialność szefa Sztabu Generalnego jest po tysiąc-
sja. od zawsze ministrowie, generalowie, marszałkowie wyko- kroć większa, niŻkażdego irrnego generała. Cechy szefa Szta-
rzystywali ten instrument szantażu i nacisku: za cudzą g|u- bu Generalreego wpĘwają na losy panstwa i narodu nie tylko
potę nie zamierzarn odpowiadać, dlatego składam dymisje. w danym momencie' ale przez następne dekady, a nierzadko
JeŻe|i cz|owiek ma z-asady, powinien ich bronić' Tak postąpił nawet i stulecia. To stanowisko wymaga szczegolnej siĘ. I od-
wagi. Szef Sztabu Generalr:Iego powinien mieć stalowy chara-
5 Żukow, op. ciL, s. 296. kter, nie ma prawa ulegać cudąrm opiniom. Jego obowiązłłiem

r26 r27
WIKTOR SI'WOROW ł
h:
żuxow - cEŃ zwYcIF.sTwA

jest mieć własne zdanie. Ale to nie wszystko' Szef Sztabu łi cze w sĘczniu 1941, Żukow został szefem Sztabu Generalree-
beneralnego powinien nie Ęlko mieć własne zdarie' a|e teŻ go. I nagle przestal orientować się w sytuacji, nic nie mogł
bronić go na każdym kroku. W ostateczności powinien zreryg- zrozumięć, z rriczyrm sobie poradzić.
rj

nować że starrowiska, o ile okoliczności nie pozwalaja mu


I Na początku sĘcznia 1941 roku Żukow był zaledwie do-
ł
postępować zgodnie z wlasnymi przekonaniami i sumieniem' wÓdcą okręgu wojskowego, nie miał dostępu do najważniej-
' el.^zukow;ie zręrygnowa! ze stanowiska szefa Sztabu Gę- szych informacji. Miał tylko jeden dziefi na opracowanie stra-
il
tegii w grze wojennej - 1 sĘcznia 1941 roku. A ze wspomnieir
t Żukowa wynika, żę na zorientowanie się w sytuacji czasu
w ogole nie bylo. Zgodnle z tym, co sam napisał, gry wojenne
t rozpoczę|y na drugi dzien po naradzie naczelnego dow dztwa.
ł
Nie miał z Ęm jednak żadnych problemow. W jednej chwili
wybitny strateg przeanalizował całą sytuacjQ. NaĘchmiast
wskazał, gdzie Niemcy uderząi jakimi siłami.
I oto Zukow staje na czele Sztabu Generalnego. Ma pehry
nym, tchorzliwYm i nieudolnYm. dostęp do wszelkich informacji i nieograniczone rzesze pod-
władnych do swojej dyspoą1cji. Żukow rnożewezwać na.d5rwa-
ilI nik dowÓdcę ktÓregokolwiek z okręgow wojskowych i ktÓrejkol-
: Ż:ukow nie jest winny tej wiek armii, dow dcę kaizdego korpusu, dywizji' brygady, pułku,
wojny piastował stanowi- szefakażlego sztabu, oddziału, odcinka - i w ciągu kilku minut
ledwie pięć miesięcy' Nie zażądaĆ naświetlenia sytuacji. W sam5rm centum Moskwy, na
Polu Chodynskim, zawsze czekal samolot do dyspozycji szefa
Sztabu Generalnego. Żukow w dowolrrym momencie mogł pole-
cieć do kt regokolwiekze sztabÓw c4/ garrll7rlr:ow na jakikol-
wiek odcinek grarricy i zapytaĆ: - Co u was słychaĆ, towałzy-
sze? Miał prawo wezulać do raportu każdego oficera wywiadu
wojskowego, począwszy od rezydenta w Genewie, a skoncąrw_
wiczu, do takiej wPadki sry na szefie Razwiedupnr: - Poproszę o raport syfuacy'ny!
Żllkow: - A wy, kiedy tanowisko' ile 2 sĘcznia 1941 roku generał armii Zukow, dowodzący Ki-
czasu potrzebowaliścię' sytuacji? jowskim Specjalnym oW potrafił zmarszDrozgryżć iwpełni
Anfiłow: - No, gdzieśrok... ocenić sytuacje strategiczną. Rozumial jąprzez osiem dni, do
Żtlkow; _ otć)Ż to! Ja miałem zaledwie 5 miesięcy' A ile l l sĘcznia, a więc do momentu zakonczerrja gier wojennych.
spraw na głowie!'' Natomiast dwa dni poźniej' 13 stycznia, kiedy zostal szefem
Anfiłow, naturalnie, przyjmuj e argumenty wielkie$o Strate- Sztabu Generalnego, spojrzał na tę samą mapę _ i już nic nie
ga. tŁzyjmijmy zatem i mil' Ale c Ż począć' kiedy fakty nie rozumiał. Patrtyl całą noc, caĘ dzien' patrzył Ędzieri, mie-
łry^"ji t'py. Zukow i jego obroricy nawet nie wiedzą' siąc, dwa _ i nadal nic nie rozumiał. Wezwał na pomoc Sztab
"ię
w co się wplątali. Generalny, sztaby okręgow wojskowych, maqmarki woj ennej,
Por wnajmy dwie opowieścisamego Zukowa' W sĘczniu raŻąda| pomocy setek generałÓw i Ęsięcy pulkownik w, ale
1941 roku szef Sztabu Generalnego spojrzal ponoć na mapę nijak nie mogł wczuć się w sytuacje. Na pierwsąy rzut oka
-i w jednej chwili miał przed oczarri cały niemiecki plan wydawało się łatwe, a jak się bliŻej prryjrzał _ niech to cholera
,,Barbarossa''. Rzekomo.w trakcie gry wojennej
gromił Pawło- wezrnie! W żaden sposob nie mÓgl się połapać, co i jak'
wa tak samo, jak pÓł roku poŹniej generałowie niemieccy od 13 stycznia do 22 czerwca up\męło pięć miesięry, Ę-
gromili wojska Pawlowa na polu walki' A|e załaz potem' jesz- dzien i jeden dzien. Niestety, Źukowowi nie udalo się zgłębić

r28 r29
h
4r
W'IKTOR SI'WOROW żurow - cEŃ zwYcĘsTwA
sytuacji. Zabral<lo mu czasu. Na efekĘ nie trzeba było długo Z koncem m{a 1939 rolnr Zukow zdał obowiązki zastępry
czekać. Wro$ atakuje, a Żukow nau'et nie ma przygotowarrego dowodcy Białonrskiego oW, a w styczrriu 1941 roku
rozkazru o rozpoczęciu dzialan obronnych. "*.rr"oulł

Ni..'*i., zęw żadneŁłumaczenia , ŻeŻrrkownie miał czail


zorientować się w sytuacji. oto dlaczego.
Na zachodnich kresach ZSRR istnia]o pięć okręgow wojsko-
wych: LeningradŻki, BałĘcki, Zachodni (czyli Białoruski)' Ki-
jowski i Odeski. Na czas wojny okręgi te zostaĘ rozwinięte we
fronty, odp owiednio : Front P Ółnocny, PÓłnocno -Za cho dnl, Za-
chodni, Południowo-Zachodni i Pofudniowy.
Zukow nie mial powodu zamarhviać się możliwościąagresji
na odcinku Leningradzkiego OW. Tamtejsze warunki natural-
ne gwarantują, że w Karelii nie ma mowy o żadnych opera-
cjach militarnych na dużą skalę. Gęste, nieprzebyte lasy' taj- ' No i wreszcie' w sĘczniu 1941 roku podczas gry wojennej
ga, tundra, jeztora, grzęzawiska, n^rące rzeki w kamienisĘch Żukow (zgodnie z jego własną relacją) prowadził działania bo-
korytach' urwiste brzegi, potężne skaliska, komary i meszkj,
ktore same mogą czlowieka wykoncryć. Zarazem całkowity
brak drog ibardzo ostry klimat. Do tego na PÓłnocy dochodzi
noc polarna, Wszelkie dzialania wojenne muszą się tu przero-
dnć w lokalne potyczki. Jest więc jasne, że głowne uderzenie
wroga nasĘpi w innym miejscu.
Pozostawały cztery okręgi o zr hricowan5rm anaczeniu stra- sytuacji strate gicznej.
tegiczr1mr. Powierzchowna choćby anajomoŚć tematu poarrala- alnego wprost z fotela
ła uzna za pewnik, że Niemcy mog4 zaatakować przede wszys- sytuację w Kijowskim
tkim w kierunku Białonrsi i Ukrainy. Pozostale kienrnki moŻrta
uznaĆ za. drugorzędne' Dlatego Żukow powinien był przede Ponadto, skoro Żukow był kolejno dowÓdcą brygady, dywiai,
wszystkim prĄrzeĆ się sytuacji na Ulgainie i Białorusi. korpusu, zastępcą dowodry Białoruskiego oW, to miał czas
Ale ten wlaśnie rejon znał on przecież od podszewki! zapoznać się z s5rtuacją w pozostaĄrch okręgach, przede wszys-
CaĘ okres służbyw jednostkach liniowych, od korica wojny tkim w sąsiednim Kijowskim. Kiedy natomiast Zulow dowojził
domoweJ aż d,o początktl II wojny światowej' Zukow spędził na Kijowskim oW tym bardziej jego obowiąż<iem było paznać
Bialorusi. Jedyne przerry, to roczny kurs w Wyższej Szkole warunki w sąsiednich olaęgach: Bialoruskim i odeskim.
Kawalerii w Leningradzie i praca w Inspektoracie Kawalerii
Armii Czerwonej w Moskwie. Wszystkie funkcje liniowe Zu-
kow niezmierrnie pełniłna Białorusi. To właśnietu, w latach
L922 - L 939, pr zec}rodzlł kolejne szczeb|e kariery woj skowej,
od dowodcy szrrładronu kawalerii do zastępcy dowodcy okręgu
wojskowego. Tirtaj dowodził pułkiem, brygadą' dywizją' kor-
pusem. Z racji sprawowanej funkcji Żukow musiał poznać
sytuacjQ na Białorusi rÓwnie dobrze, jak artykuty regulaminu
wojskowego. Musiał f,arn znaćkaŻdą kępkę i każdy krzaczek.

130
l3r
żuxow - creŃ zwYcĘsTwA
WIKTOR STIWOROW
przede wsą1stkim z Zarządu operacy'nego, bo to oni opraco-
wuja planv wojny, a więc znaja sytuacje najlepiej ze wszys-
tkich. No i trzeba bylo dać im zadanie: Niemcy moga atakować
tak lub tak, w Ósmym dniu mo$a dotrzeć pod Baranowicze -
i co wtedy, ko|edry? Żukow powinien byl przepyt-ać wszys-
tkich podległych mu oficerÓw i generałÓw, co każdy z nich
zrobiłby na miejscu szefa Sztabu Generalnego, w obliczu
rychlej i nieuchronnej agresji wroga?
ZreszŁą nie było powodu, aby na taką defensyrrrną grę wojen-
ną nie zaprosić Stalina. Po śmierci Wodza Zukow opowiadał, ze
Stalin obawiał się wojny. Skoro tak, to trznba było posadzić
bojaŹliwego Stalina w kąciku i zademonstrować mu plan bitwy
obronnej: nie obawiajcie się, towarzyszu Stalin, jeżeli Niemcy po
ośmiudobach podejdą pod Baranowicze, wtedy rozloiryrmy na
ich drodze sto tysięcy min przeciwczołgowychl A za polami mi-
nou4rmi jeszeze w czasie pokoju wykopiemy rowy przeciwczoł-
gowe. W lasach rozmieścimy oddziały partyzanckie. A tu ulay-
jemy w zasadzce brygadę artylerii przeciwpancernej l
Lecz Żukow nie zadał sobie trudu przeprowadzenia wojen-
nej gry obronnej. Trudno to zrozumieć'

tej historii? C#
Zukow wielokrobeie dek]arował, iŻ przejrzal plany Hitlera, to
jednak nigdy nie pisnął sł wka o tym' jakie kroki naleĘ
przedsięwziąć' aby uniknąć klęski.
Uwierzmy na chwilę w opowieścigenialrrego dow dcy.
PrzejdŹmy do finafu pierwszej gry wojennej w sĘczniu 194l
roku.
Dow dca Kijowskiego oW generał armii Żukow przedstawia
v Wodzowi konkluzje: w ten oto sposob, towatz5rszu Stalin,
Z^pytui^y: a co ucąmił sam Żukow' aby rozwiać własne Hoth i Guderiarr rozgromią Pawłowa. Towaxzysz Stalin widzi
klęskę' bezradnie rozlr<lada ręce - i tyle.
Zapytajrny więc, jak to możliwe, by Stalin nie zainteresował
się problemem obrony Białorusi? Że|by nie zadał ocąrwistego
pytania: co proponujesz w tej sytuacji? Z re|acji Zukorłra wy-
nika, że Stalin nie probowat zna|eżć rozvłiązania tego proble-
mu. Żukow zademonstrowal Stalinowi, w jaki sposob Niemry
rozbij4 wojska Pawlowa - i na tym koniec. Stalin skarcił Pa-
włowa zato, Żeprzegra| s5rmulowaną batalię' potem go awan-
sował, wprowadził go eliĘ radzieckiej generalicji - i nie wspo-
mtnat wtęcej o obronie Białorusi.

133
l3Ż
żUKow - cIEŃ zwYcĘsTwA
wtKTOR sttwoRow
łożonym.Żukow wie, że Niemcy zaatakw14i smego dnia mo-
la dotrzeć pod Baranowicze. Wie też, Pawłoul nie powstrąrma
uderzenia. Wie ponadto, że Pawlow nie ma bladego pojęcia,
jak powinien postępować. Skoro tak, to obowiązkiem Żukowa
było znalezienie rozwiązania dla Pawłowa. Zukow powinien
zutyczajnie rozkaz'ać Pawłowowi: dzialaj tak i tak' tutaj kop
rowy przeciwczolgowe, tam przygotuj rubież obronną dla 4'
Armii, stąd szykuj przeciwuderzenie M Korpusu Zrneclrani-
zowanego' rozmieśćpola minowe' wycofaj samoloty zprzygra-
nicznych lotnisk polowych' wryież zapasy strategiczne jak
najdalej od granicy, daj rozkaz ewakuacji rodzin wojskowych
w głąb kraju. Jeżeli Pawlow nie był zdolny dowodzi to Żukow
'
miał obowiązek zażądać od Stalina usunięcia go ze stanowi-
ska. Ale Żukow nie wiadomo dlaczego tego nie zażąda|.
Jeżeli więc Pawłow nie byl w stanie wykonywać swoich obo-
wiązkÓw, a usunięcie go ze stanowiska nie było możliwe, to
szef Sztabu Generalnego Zukow powinien był skontaktować
się bezpoŚrednio z dowodcami armii, korpus w i dywizji: co
zatn|eizacie robić na wypadek ataku? Jak zamierzacie się
bronić? Obowiązkiem Zukowa by|o z.aiądaĆ od wsąrstkich
podwładnych Pawłowa, aby przedstawili własne rozslłiązania.
Co zrobi dow dca 3. Armii w razie ataku? A dourodca 1O.
Armii jaką podejmie decyzje?
Ale Zukow nic takiego nie robił.
W ostatecznoŚci Zukow powinien był pomyśleć o sobie. Je-
żeli wojska Pawłowa zostaną rozbite, jeżeli smego dnia woj-
ska niemieckie dotrą pod Baranowicze, co ja, szef Sztabu
Generalnego, powinienem robić?
Ale Zukow nie szukał rozvią?Ar:lia dla Pawłowa, nie wyda-
wal mu Żadnychrozkazow. A Ściślej m wiąc wydawał rozkazy'
ale zgo|a innego Ępu. Nie ulegać prowokacjom! Nie okopywać
się! Nie przestawiać wojsk na pozycie defensyrłme! odsłonić
granicę! Koncentrować sĘl Pasy startowe budować przy sa-
mych granicachl SiĘ powietrzne podciągnąć pod samą grani-
cę! Rezerwy strategiczne - pod granicę! Rodzin wojskowych
nie wywozić z terenow przygralicznychl
D|aczego, skoro caV kraj s7ykuje się do obrony?
Nie będę się spierał: w Mirisku siedzial głupi, nieudolny
Pawłow. Nie wiedział jak odeprzeć atak niemiecki. Aleprzecież
w Moskwię urzędovvał najmądrzejszy wodz )o( wieku!
Dziwna to sprawa: Ż:ukow potrafił wcielić się w Hitlera i hit-
lerowskich stratego\ł/, by przejrzeć ich zamiary, ale r wno-
r35
I34
!

W'IKTOR SI'WOROW żurrow - creŃ zrłYcIF/sTwA

cześnie zapomnia] wcielić się w swoją własną rolę szefa Szta- bliskim lesie sekretny pułk, ktory w rozstrzygaiącym momen-
bu Generalrrego, by probować rozlxliąz-ać problem obrony Bia- cie bitwy uderzył na skrzydło i tyły wroga i przechylił szalę
łonrsi i całego Związku Radzieckiego. zwycięstwa.
Ąle oto mamy jedyny w swoim rodzaju prą;padek: genialrry
vrr dow dca Zukow, ktory w jednej chwili odgadł zamiary nie-
^(
(J.n...ł armii Pawłow nie wiedział, jak powstrąrmać ude- prą'jaciela' postanowił, że nie będzie wyciągać żadnych wnio-
rzenie pancernych zagonÓw na Baranowicze, Bobrujsk, Minsk skÓw ze swoich przewidywan.
i Witebsk i uniknąĆ klęski. A cry Żukow wiedziat? Jeżeli tak, Wyobraźmy sobie, że przed wypĘnięciem w morze ,,Titani-
to dlaczego nie poprosił Stalina o ririanowanie go dowÓdcą ca" pewien nawigator zgrornadzit ogromną iloŚć informacji
Zachodniego Specjalrrego ow? w Sztabie Generalnym Ż:ukow o prądach morskich, o trasach'dryfowania gÓr lodowych, in-
i tak nie miał co robić, podobno Sta]in nie słuchał jego genial- formacje o ich położeniu'..Nawigator przeprowadzi skompli-
nych rad, więc mogł powiedzieć: kowane obliczenia i ustalił ponad wszelką wątpliwość,że je-
_ Towarzyszu Stalin, mLarn z1ę przeczucia. Pawłow nie żeli poplynie tą trasą z określonąprędkością' to w nocy z 13
utrąrma frontu na Białoruśi.Sami widzieliściepodczas gry na 14 kwietnia w pewnym określonym punkcie na oceanie
wojennej. Ja natomiast utrąrmam. odwołajcie Pawlowa ze ,,Titanic'' zahaca1 o gorę lodową. Nawigator zbiera pochwaĘ
stanowiska, wyślijciemnie na Białoruś,a nie przepuszczę za swą przenikliwośći zostaje mianowany kapitanem ,,Titani-
Hotha i Guderiana! ca''. Wtedy _ cala naprzÓd! Statek pełną parą przemierza oce-
I oto mamy dylemat; czy w ogÓle bylo możliwe powstrąrma_ an, by pewnej ciemnej nocy i dokładnie w tym miejscu, o kto-
nie wojsk niemieckich latem 194t roku? Czy istniało ro^^Iią- ryrn mowil nawigator, uderzyć w rzeczoną gorę lodową. Wow-
zarie tej zagadk1? Jeżeli nie, to Żukow nie powinien był po czas kapitan-nawigator biumfalnie ogl:as7:.'i wszystko się
wojnie eksponowaĆ własnego geniuszu na tle nieudolności sprawdziło. Dokładnie tak' jak mowilem. A zachwycony świat
Pawłowa. bije brawo genialnemu jasnowidzowi.
A jeżeli istniało ronlłiązarią to dlaczego szef Sztabu Gbne- W takiej właśniesytuacji znaJazl się fantasta Zukow. Jego
ralnego Zukow nie ujawnił go swojemu podwladnemu Pawło- samochwalstwo stawia go w bardzo dwuznacznej sytuacji.
wowi, ani bezpośredni ernu prze|oŻonemu Sta]inowi? Gdyby był mądrym człowiekiem' to jego opowieŚć powinna
Żu.kow nie mial nawet doŚć wyobrażni, Żeby przynajmniej wyglądać tak: ustaliłem, że Niemcy osmego dnia przedostaną
po wojnie wymyślićjakieś roz\^Iią7Al|ie i ogłosić je swoim zwo- się pod Bararrowicze. I przedostali się! A tam wpadli w pułap-
lennikom: - Ci głupcy nie mieli pojęcia' jak bronić Białonrsi' kę, ktÓrą na nich zastawiłem!
A ja wiedziałem: trzeba było zrobić tak i tak- Natomiast Zukow stwierdza: wszystko rozumiałem, ptzepo-
Cała historia wojen składa się z prąlkładow dwojakiego ro- wiedziałem klęskę' mianowano mnie szefem Sztabu General-
dzaju. Albo dowodca (krÓl, książę, generał, admiral, feldmar- nego i przez pięć miesięcy nie zrobiłem nic, żeby zapobiec
szałek) nie odgadt zarriarow wroga i musiał za to zaplaciĆ własn1łn przepowiedniom. Katastrofa jednak się wydarzyła!
klęską. Albo przeciwnie, przejrza7 zarniary WToga, jakoŚ się Dokładnie taka' jak przepowiadałem'
lrm zamiarom przeciwstawił - i w rezultacie odnosil spekta- A światprą1klaskuje profeĘcznemu strategowi. I Ęsiące
kularne zvuycięstwo. zwolennikow Zukowa chusteczkami ocierają |ry wzruszeria:
Pewien dowodca, wiedząc Że nieprĄaciel ma przewagę geniusz, po prostu geniusz! Jak powiedział' tak się stało!
i niebawem rozniesie jego szeregi, polecił by na własnych Ę-
łach połączono woŻy lancuchami. Żeby wojska się nie cofaĘ' A my znowrr stoimy przed wyborem.
Inny mądry w dz powstrzymał swoje wojska przed samob j- A]bo Zukow jest kłamcą i jego opowieści o własnych prze-
cąrm atakiem, kiedy zorientował się, że nieprzyjaciel wykopał powiedniach są nieprawdziwe.
wilcze doĘ, prą'krył je gałęziami i przysypał ziernią' Jeszcze Albo jest wT:ogiem narodu: wiedział, gdzie i jak Niemcy będą
inny wodz, przejrzawszy zarrliary nieprĄaciela, ukrył w po- atakować, ale nie zrobił nic' żeby im w tym przeszkodzić.

r36 r37
żurow - cEŃ zwYcIF.sTwA
kierownicę. KaŻdy szef sztabu powinien zacząĆ od stworzenia
systemu dowodzenia wojskiem, a nie od podejmowania mą-
drych decyzji i wydawania genialnych rozkazow. Powinien to
być system tajny i bezpieczny, tj' taki' ktÓremu nic nie zagta-
Ża. o to w pierwsąrm rzędzie musi troszczyć się każdy dowod-
ca. Szef sztabu odpowiada głową za sprzęt, kamuflaż i obronę
stanowiska dowodzenia oraz węzla łączności.
Pamiętając o wszystkich Ęch kwestiach, powroćmy do
Gieorgla Żukowa, największego dowÓdcy )o(wieku, ktory 13
Rozdziat 11 stycznia 194l roku został szefem Sztabu Generalnego RKKA.
Kiedy otrz5rrna się w prezencie używany samochod, to prze'
de wszystkim warto sprawdzić podstawowe rzęc4ri czy jest
Rozpo cząi, dzialania wojenne ! fotel kierowcy? A kierownica? Cry są wszystkie dŹrłrignie' pe-
daĘ' staq{ka?
Z osobą Zlkotlsą, posiadĘącego wgbittlg talent przgu dczg, Podobnie Śmiem prTw:ułzczać, że wielki strateg Żukow po
ztuiązane s q nqjuażniej sze operacje strategtczne objeciu nowego stanowiska, zapytał na przykład , gdne będzie
Rądzie ckich Sił Zbroj ng ch.| jego miejsce pracy w razie wojny?, Gdzie jest to podziemne
Generął armii MĘorow stanowisko dowodzenia, niedostępne dla wroga, w ktorym bę-
dzie przebywał w ostatrrich godzinach pokoju, w pierwszych
DI
I owtorzmy raz jeszcze: sztab jest nrÓzgiem armii. Atakowa-
dniach i kolejnych latach wojnf? Przecież nie będzie dowodził
wojną ze swojego gabinetu. Gdzie są te ukryte przed wrogiem,
nie sztabu - to jakby cios obuchem w głowę. Aby uniemożliwić strzeżone bunkry dla kancelistow, szyfrantÓw, łącznościow-
nieprą4'acielowi okładanie nas obuchem, tł zeba własny sztab cow, członkow sztabu?
odpowiednio ukryć i zabezpiecąłć. Nieprą{aciel nie powinien Za|oĘ|ern, że wielki strateg zada'wal te pytania. Ale moje
wiedzieć kto, gdzie i w jakim trybie podejmuje decyzje, na przypD'szczenia okazaĘ się błędne. ot ż wielki strateg takich
cąrm one polegaja' kiedy i jakimi kanałami rozka-z5r trafiają do pytan nie zadal. Żukowa nie interesowało, jak i skąd będzie
oddziałow. kierował odparciem hitlerowskiego ataku. Siedział w Sztabie
Powszeihnie sądzi się, że funkcja szefa sztabu sprowadza Generalnym dzie , dwa, tydzien, miesiąc' pięć miesięcy'
się do zdobyrvania, gromadzenia, analizowania, opracow5rwa- Przez ten czas nawet nie pomyślał,Że pod,czas prowadzenia
nia i oceniania informacji, przygotowania wstępnych rozwią- dztaJan wojennych jakoŚ trzeba będzie dowodzić Armią Czer-
zan, wydawania rozkazow oraz planowania działan wojen- woną, i że w Ęrm celu dobrze byłoby stworzyć jakiśsystem
nych, organizowałlia wspołpracy i kontroli ich wykonania. To dowodzenia' NależałozacząĆ od centrum dowodzenia Szta-
wsąrstko prawda, ale nie to jest najważniejsze. bem Generalnym. Trzeba było zaĄdać r wnież od dow dc w
Można stworzyć genialne plany, ktore nigdy nie dotrą do flot, armii i floĘlli oraz okręg w wojskowych, Żeby oni także
wojsk. Nie będzie z nich żadnego poą;tku. Dlatego zanim po- stworzyli' wyposaĄrli i ukryli swoje stanowiska dowodzenia.
dejmie się jakąśdecyz1e, na|eĘ zbudować pewien system System stanowisk dowodzenia trzeba bylo połącz5rć węzlanr.i
dowodzenia, tzn. ośrodki, w ktorych decyzje będą zapadać' i liniami łącznoŚci, kt re r wnież powinny być tajne i dobrze
oraz kanaĘ łączności,kt rymi podjęte decyzje będą przepĘ- strzeŻone.
wać. Krotko mowiąc, zanirr. zacznierny się zastanawiaĆ, ezy
skręciĆ w Prawo, czy w lewo, trzeba najPierw mieć W rękach
AII
Armia Czerwona miała znakomicie dopracowany system
l ,,Wojenno-istoriczeskij żurnal", nr I2/I986, s. 40. dowodzenia operacjami wojskowymi w wojnie z-aczepnej na

138 ; r39

ś
WIKTOR SIIWOROW Żvrrow - cIEŃ zwYcĘsTwA

terenie wroga. Mam na myślistanowiska dowodzenia umiesz- Jeże]i wielki strateg wiosną 194I roku zrozurniał' Żę Sztab
czone w pociągach. Można je było sprawnie i szybko przemie- Generalny nie posiada stanowiska dowodzenia na wypadek
szczać w Ślad za podąŻając1rmi naprzod wojskami. Jeszcze wojny obronnej, to należałobyPrzypuszczaĆ, że naĘchmiast
w czasie pokoju dla tych ruchomych stanowisk dowodzenia wydał rozkaz zbudowania takiego obiektu. Niestety, to znowu
wybudowano specjalne ukrycia, w ktÓrych m.in. znajdowaĘ pomyłka. Nam jest latwo powiedzieć: nie ma punktu dowodze-
się podziemne centrale łącznościrządowej. IstniaĘ rÓwnież nia, to znaczy trzeba go zbudować. Ale geniusze myśląinaczej.
pociągi, przewoŻące ruchome węzĘ strategicznego systemu Podwładni Żukowa wielokrotnie zwracali uwagę: trzeba stwo-
łączności'Dla obrony ruchomych stanowisk dowodzenia i po- rzyć stanowisko dowodzenial A Żukow zabraxtiał, i to katego-
,ciąg w łącznościutworzono dywizj ony pociągow pancernych rycznie.
oraz dywizjony pociągÓw przeciwlotni czych. W 1941 roku marszalek ZwiU,ku Radzieckiego Wasilewski
Natomiast na wypadek wojny obronnej nie cąmiono Żad- byl generałem majorem w 7-arządzie Operacyjnym Sztabu Ge-
nych przygotowan. System dowodzenia działaniami Armii neralnego. Nie wymieniając nikogo z nazwiska Wasilewski
Czerwonej na w1padek wojny obronnej po prostu nie istniał' opisuje zaistniałą sytuacjQ w następuj4cy sposob: ,,Bezwzglę-
Sam Żukow opisywał sytuacje w następujacy sposÓb: ,,W du na wszystkie nasze Żądaria, przed wojną nie pozwolono
toku zapoznawania się na wiosnę 1941 roku z istniejacym nam nawet zorganizować podziemnego stanow'iska dowodze-
stanem tzecąl okazalo się, że Sztab General.'y - podobnie jak nia, podziemnego pomieszczenia do pracy. Dopiero w pierw-
i ludowy komisarz obrony oraz dowodcy rodzajow sił zbroj- sąrm dniu wojny, mniej więcej w Ęrm samyln czasie, kiedy
nych i rodzajow wojsk - nie ma przygotowanych na wypadek zaczę|a się mobilizacja, a mobilizację - jakkolwiek by to dziw-
wojny stanowisk dowodzenia' z ktÓrych rnoŻna by kierować nie brzmialo - ogloszono 22 czerwca o godzinie I4.OO, tzn.
wojskami, szybko przekazywać im dyrektywy Kwatery Głow- dwanaście godzin po rozpoczęciu wojny, dopiero wtedy na
nej, a także opracowylvaĆ meldunki otrą'.rnywane od walczą- podworzu l. Domu Ludowego Komisariatu Obrony zaczęto
cych oddziałow. W okresie przedwojennym nie wykorąrstano rozgrzebywać ziemię, kopać schron''.3
czasu na budowę stanowisk dowodzenia''.2 W sĘrczniu 1941 roku genialny Żukow przyby| do Sztabu
Pisząc o odniesionych zwycięstwach, wielki dowodca stwier- Generalnego. Wiosną zorientował się, że nie ma punktu dowo-
dza: zaloĘtern, przewidziałem, widziałem, postanowilem, żą- dzenia. Ale dopoki wojna nie wybuchła, nie zajmowal się bu-
dałem, upieralem się, wywalczyłem. opisujac natomiast błęd- dowaniem, rozwijaniem i doskonaleniem systemu dowodze-
ne rachuby i wpadki, wręcz przestępczą niechlujność,ten sam nia siłami zbrojnymi; a więc nie w5pelniał swoich podstawo-
genir.lsz strategiczny wyraża się w formie bezosobowej: ktoś wych obowiązkow.
bliżej nieokreślony nie wykorzystał czasu pr7fzrlac7-onego na Opracowujac system dowodzenia Armią Czerwoną, Żukow
zbudowanie stanowisk dowodzenia. Armia Czerwona nie po- musial rownież przewidywać prowadzenie wojny obronnej. Nie
siadala systemu dowodzenia wojskami w wojnie obronnej wymagalo to nader skomplikowanych planow. Należało tylko
i wiadomo, że ktośbył temu winny. No, ale ocą1wiście nie szef naszkicować na mapie ogolną koncepcję operacji defensyvmej
Sztabu Generalnego. w razie ataku nieprzyjaciela. Następnie trzeba było okreŚlić
Czy winni są jego poprzedniry? Niewątpliwie. Ale ich nie i prryldzie|ić zadar'ia wojskowe. To wszystko.
za.|iczanł:y przecieŻ ani do geniuszy, ani w poczet święĘch. Gdyby Armia Czerwona szykowała się do wojny obronnej,
Żukowa zaśtraktuje się prawie jak świętego stratega, ktory to każdemu dowÓdcy, poczynaj4c od szczebla dowÓdcy okrę-
choĆ został mianowany szefem Sztabu Generalnego już 13 gu, wystarczytoby przydzid.ić określone zadarie bojowe i po-
sĘcznia 1941 roku, to dopiero na wiosnę zorientował się, że wiedzieć, co ma robić' Na pytanie jak, każdy dow dca i jego
nie ma ani fotela kjerowcy, ani kierovvnicy, ani lewarka zmia- sztab sami powinni byli znależć odpowiedŹ, prąrgotowując we
ny biegow, ani pedalÓw. własnym zakresie plan obrony.

2 Żukow, op' ctt.' s. 196. 3 ,.Znatnia", nr 5rl1988, s. 90.

140 141
WIKTOR SIIWOROW żvrow - cpŃ zwYcĘsTwA
Jednak Armia Czerwona nie przygotowywała się do wojny polemizować: - PrzecieŻ ZSRR dawno się rozpadł! - Nie szko-
obronnej na swoim terytorium, lecz do jakiejś innej wojny. dzi - powiadaja kustosze tajemnicy. - Planu i tak nikomu nie
Dlatego też wszystkim dowodcom i sztabom zabroniono szy- moŻnapokazać'
kowania jakichkolwiek planow na wypadek konfliktu zbrojne- Sytuacja staje się naprawdę zabawna, gdy prą1pomnimy so-
go. Sztab Generalny pod rozkazarni Ż:ukowa miał pr4lgotowy- bie przechwałki samego Zukowa o tlrm' jak w sĘczrriu 194I
wać plany nie Ęlko dla najwyższego dowÓdztwa, a|e też dla roku rozsffiowai niemiecki plan ,,Barbarossa". Nasz geniusz
wszystkich niższych szczebli w strukturze dowodzenia. strategiczny na odległoŚĆ l.5O0 kilometr w przrjrzal' nawskroś
W razie wojny prąrgranlczne okręgi wojskowe miały rozwi- hitlerowskie sej$l wraz z zawa.rtością, po cTym opracował włas-
nąć się we fronĘr. Każdy front to grupa armii. Sztab Generalny ne plany, ktore okazĄr się zupehrie nieprzydatne podczas od-
przygotowywaŁ szczegolowe plany dnalan wojerrnych d|a kaŻ- pierania niemieckiego ataku. Dobre, prawda?
dego frontu, kaŻdej armii, korpusu, dywizji, pułku' Wszystkie
te plany byĘ zapakowywane w tak z\IłaILe czerwone koperĘ.
KaŻdy dowÓdca, poczynaj4c od dow dcy pulku iwyŻej posia- S.- Żukow mial świadornośĆ,żejego plan obronny ,# -
dał w swoim sejfie czerwoną kopertę, ale nie miał pojęcia, co pr?rdar:ry w każdych okolicznościach, poza jedn1rm wxąt-
się w niej znajduje. kiem: poza koniecznością zastosowania go zgodnie zprzenLa-
W przypadku zagroŻeria ze Sztabu Generalnego miał na- czeniem. Dlate$o Zukow nawet nie starał się wprowadnćw Ę-
dejśćrozkaz otwarcia kopert. otltymaurszy tal<t rozkaz, każdy cie swojego planu obrony panstwa.
dowodca winien był oLvłorzyć czerwonąkopertę i dzialać zgod- Sięgnijmy ponovrnie do pamiętrrikÓw marszałka. Pisze, iż
ne ze wskazowkami, ktÓre zawierała. czu|, że wojna się zbliŻa'. Skoro tak, to czemu nie wprowadził
Do opracowarria planow dolożono ogromnych staran. Jednak w Ęcie swojego genialnego planu? D|aczrgo nie rozkazaJ'wszys-
działania Armii Czerwonej 22 czerwca 1941 roku były zupeŁrie tkim dowodcom, żeby otworzyli czerwone koperĘź
nieskoord1rrrowane i sprawiaĘ wrażenie pełnej anarchii. Można Oto relacja Ż:ukowa ,,Zrozurncie sytuacje moja i Timoszen-
było sądzić, że wszyscy, począwszy od szeregowych, na żukowie ki. Z jednej strony baliśmysię' ponieważ widzieliśmy z rne|-
i Stalinie konczĄc, nie wiedzieli co maja robić. dunk w naptywajacYch z okręgow, Że wrÓg zajmuje pozycje
Tak więc, czy Armia Czerwona miała jakieśplany? Marszałek wsściowe do ataku, a nasze wojska przez :upÓr Sta]ina nie
Wasilewski wfiaśnia:,,ocąrwiście,istniaĘ plany operacyjne byĘ postawione w stan gotowoŚci. Z drugiej strony istniała
i byty dośćdokładnie opracowane, tak samo jak i plany zwią- jeszcze niewielka szansa, że ud,a się Stalinowi uniknąć wojny
zar:le z mobilizacja. Plany mobilizacji zostaĘ przekazane do- w 1941 roku. W takim stanie pozostawaliŚmy aż do wieczora
kładnie kazdejjednostce, w|ączając rownież jednostki o mniej- 2I czerwca, dokąd informacje niemieckich dezerter w nieroz-
sTylm zĄaczęĄiu na tyłach frontu, jak np' rruagaayrty czy jedno- wiaĘ tych z|udzen".5
stki gospodarcze. Problem t]nłriłnie w braku planow, a w Brm' Tak więc wieczorem 2I czerwca 1941 roku Żukow nie miał
że nie było możliwościich realizacji w zaisheialej syhracji''.a już zlwdzen' Zrozurnia]: to wojna! Ale dlaczego nie wprowadził
J eŻeh wierz5lć Wasilewskiemu lub komukolwiek z radzieckich w Ęc1e swojego genialnego planu?
dowodcÓw i uczonych, to najwięksąr strateg )o( wieku Żtlkow Znad granicy masolvo spływały dramatyczrre nowiny: wr g
sporządztl prz3lnvoiĘ plarr odparcia ataku, ktÓry jednak zawie- bombarduje lobriska, artyleria nieprą{aciela otworz3rła hr_lraga'
rał mał szkopuł: w razie agresji nie można było go zastosować. nolvy ogien, olgętY podwodne minują podejścia do radzieckich
CoŻ za s_amorodny talent! portÓw ibaz' grupy dywersyjne nieprą{aciela zdobywaja mosĘ
Nawet dziśzżera nas ciekawość i chcielibyśmy obejrzeć te gremiczlre, prznzrnosĘr prznd^eraJąsię czoł$! Co powinien zrobić
plany! NiesteĘ, niezmiennie sĘsą1my tę samą odpowiedŹ: _ Żukow, otrą1mując takie informacje? odpowiedŹ jest jedna:
Phn Żukowa to tajemnica panstwowa ZSRR. - Probujemy wprowadzić w Ęcie plan obronny! Ale z uporem tego nie robi.

a ,,Znarnia", nr 5/1988, s.82. 5 ,,Wojenno-istoriczeskij żlsrnaf"' nr 3,/1995, s. 4l


r42 r43
I

WIKTOR SIIWOROW żuxow - cIEŃ zwYcĘsTwA

Żukow opisywał Sta]ina jako bezbronnego, zagubionego Jeżeli uwierzyć tłumaczeniom Ministerstwa obrony Rosji,
i nieporadne go wodra, natomiast siebie jako spokojnego' roz- to jesteśmy w kolejn1rm ślepym zaułku. Powstaje bowiem
taki
sądnego i Jeżeli naprawdę tak oto obraz.
bylo, to w Żukow powinien był KaŻdy dowodca posiadał czerwoną kopertę. Uzgodniono
przede ws Stalina: mamY Plan kryptonim ,,Blurza" , ktory dla dowÓdcow miał być sygnałem do
działarrial Musimy wprowadzić go w życie! otwarcia czerwonej koperty. Pojawia się zatem pytanie: kiedy
Ciekawe, że nawet ćwierć wieku pÓźniej genialny dowodca Ów uzgodniony sygnał zostalprzekazany wojskom? Kiedy Zu-
edliwiać: kow owym hasłem wprowadzil w Ęcie plan wojny obronnej?
ale Prze- odpowiedŹ brzmi: nigdy. Czerwone koperty pozostały w sej-
Żukowa, fach. Każdy dowÓdca dzialal według własnego widzimisię.
podobnie jak nie ma żadnych wzmianek o istnieniu planu ob- oc4rwiście'takie działania musiaĘ doprowadzić do najwięk-
rony. Szef Sztabu Generalnego w momencie wybuchu wojny szej klęski w historii.
albo nie miał żadnych planow, albo zapomnial, że je ma' Rozgromienie wojsk radzieckich w l941 roku pociągnęlo za
Do dziśopublikowano tysiące relacji uczestrrikÓw tamtych sobą szereg konsekwencji, a na da]szą metę r wnież rozpad
wydarzeri. Ani jeden marszałek, ani jeden generał cąr admirał, Związku Radzieckiego.
ani jeden badacz historii nie wspomina o tym, Żeby Żukow - Ofi cj alna propaganda kremlowska niej ednokrotnie opluwa-
cry teżktokolwiek inny _ polecił wprowadzić w Ąlcie wcześniej ła i postponowała cale dowÓdztwo Armii Czerwonej. Udało jej
opracowane plany i postępować zgodnie z instrukcjami' ktore się przekonać świat'że dow dcy Armii Czerwonej byli tch rz-
znajdowaty się w czerwonych kopertach- Ani jeden dowodzący liwi, gfupi i leniwi. Na rozkaz Ministerstwa Obrony Rosji pe-
frontem, flotą' armią' flotylla, arri jeden dowÓdca korpusu, wien pseudouczony z uniwers5rtetu w Tel Awiwie nawet prze-
dp zji, brygady lub pułku nigdy nie otrrymal rozkazw otwar- prowadził specjalne badania i z naukową dokladnościąwyli-
cia czerwonej koPertY. czył odsetek idiot w pośrd dowodcow Armii Czerwonej'
Ale sprobujmy wczuć się w rolę Ęch nieszczęsnych dow d-
rv cow. Sp jrzmy na świat ich oczami. Dowodcom radzieckich
W '-oolamaczu" pisałem, że planow odparcia agresji nie pułkow, brygad' dywizji' korpusow, dowodcom armii i frontow
było, ale za to istrriał plan niespodziewanego ataku na Niemcy kategorycznie zabraniano opracow1/vyania jakichkolwiek pla-
i podboju Europy. Dokładnie opracowany scenariusz miał być now na v4rpadek wojny. Za wszyst}ach myślałZukow. Plany
wprowadzony w życie naĘchmiast po tym, jak dowodzący wojny spływały ze SzLabu Generalnego' przechow5rwane w opie-
frontami i armiami otrzymająkrotki sygnał: ,'BURZA"' Był to czętowanych kopertach jako największa tajemnica panstwowa.
kryptonim owej oPeracji. Przed rozpoczęciem wojny nikt nie miał prawa wiedzieć, co
Cz\r rzeczywiście istniał plan ,,Burza''? Cry to może Ęlko konkretrrie zaplanował Żukow'
moja fantazja? I oto wybucha wojna. Nikt nie ma wlasnego planu dzialania,
Ministerstwo obrony Rosji nie moŻe zaprzeczyÓ istnieniu oczywiście nie z wlasnej winy. Na otwarcie czerwonej koperĘ
tego planu. Ale wspomnianemu kryptonimowi prą1pisuje zu- potrzebna jest zgoda Żukowa. Ale takiej zgody nie rna. Za
peŁrie ilnne znaczenie. "Sygnał oBurza" byl rzeczywiście usta- samowolrre zlamanie pieczęci można zaplracić głową.
lony. Ale oznaczal coŚ zupełnie innego. Na to haslo dow dry W takiej sytuacji znaJazla się całaArmia Czerwona. Dow d-
dywizji i armii osłonowych mieli otworąrć czerwone koperĘ' cy nie mieli prawa porozumiewać się międąr sobą w zakresie
Wewnątrz znajdowaĘ się rozkazy ze wskazaniem krokÓw' wspoldziałania. Koordynacj4 operacji Sił Zbrojnych ZSRR wi-
zmierzaj4c:ych do zajecia stanow'isk bojowych w celu odparcia nien był zajmować się Sztab Generalny. NiesteĘ, sztab nie
atakow nieprą{aciela w razie agresji.''6 wywlaaał się z tej roli w najmniejsąrm stopniu, dlatego najle-
psi dowodcy, najlepsze sztaby i jednostki wojskowe Armii
6 młiezdt,3o czerwca 1993. Czerwonej absurdalnie wylrwawiały się w walkach grarricz-
"Krasnaja
L44 145

ł
WIKTOR SI'WOROW żUKow - cpŃ zwYcĘsTwA
nych. A ich dowÓdcÓw poŚmiertnie obrzuca się blotem, nazy- Wyobraźmy sobie syfuacje dowÓdcy pulku lotrriczego. Bombar-
wa się durniami i oblicza, ilu z nich to idioci. dują jego pasy startowe. Wiadomo, że jeślibombardowanę są
Zukow celowo, z glupoĘ a|bo zę strachu, zapomniał wydać wsązstkie lotriska, to ntac4r, Żewojna jvbwa. Ale nasz dow d-
rozkaz otwarcia kopert. T}m samym pozostawił Armię Czer-
woną bez planÓw operac11'nych, a w konsekwencji skazał j4
na pogrom. I zato właśnienazywaja go geniuszem. I dlatego
wlaśnie ustanowiono order Zukowa.

Rozka-zyr Żwkowai dyscyplina wojskowa wymaga}y od Żolnie-


jest fundam..rt.J rzy, aby nie ule$ali prowokacjom. Armia wykonała rozkaz, nie
i szkieletem sił zbrojnych. Dyscyplina w armii b1rwa czasem
ślepa' Na wojnie ślepadyscyplina jest często uzasadniona. Bę-
dąc dowÓdcą, nie ma się prawa ujawniać swych planÓw. Dzie-
siątki, setki' Ęsiące, miliony ludzi muszą wykonywać rozkazy,
nie rozumiejąc ich sensu. Jednak dyscyplina może okazać się
samobojczą, jeżeli wojsko otr4rmuje bezsensovrne rozkazy. r?A nas postępowanie Żukowa' ktory te rozkaz1wydawał.
Szef Sztabu Generalnego general armii Żukow przed wojną Ale czy rzecąrwiścieżołnierzena granicy nie wiedzieli' że to
wydał Ę|e r ozkaznw, żr całkowicie sparaliżował Armię Czerwo-
ną. Nie zestrzeliwaÓ samolotow nieprądaciela! Odebrać amu-
nicje pułkom i dywizjom zpienxlszej liniil Wycofać działa, żeby
nie byŁo prą1padkowej kanonady! Rozminować mosty przygra-
niczne! Nie reap;ować na prowokacjel Wszystkich winnych
ostrzeliwania samolotow Luftwaffe naruszających radźecką wojpa. Jak sam wspomina, stracił wtedy resztki złudzen. A|e
przestłzen powietrzną - pod sąd wojskowy! , z jakiegoŚ powodu do korica nie uznał za stosowne wprowa-
Wykonania rozkaz w Żukowa czujnie pilnowali towarzl1sze dzić w cąm swoich planow wojny obronnej.
z NKWD. W marcu 1941 roku, kiedy Zukow był już szefem
Sztabu Generalnego, cale dowodztwo maqrnarki wojennej l1 vr
o maĘ wlos nie zostało rozstrzelane zato, Że okrętY samowol- wą, Żukow zastanawiał się nad Ęm, co sam będzie robił
nie otworzy\r ogierl do niemieckich samolot w. Żukow nie w czasie wojny? MoŻe i tak. Ale nic nie w5rmyŚlił. Wszystkie
znalazl zrozumierlia dla dow dcÓw marynarki i nie cofnął roz- pocąmania Żukowa w pienvszych minutach, godzinach
kazu o nieatakowaniu niemieckich samolotÓw. Przeciwnie, to- i dniach wojny - to totalna improwizacja. Były to działania
warzysze z NKWD oskarżali dowÓdztwo ma5marki wojennej niezaplanowane i nawet nieprzemyślane.
nle z własnej inicjatywy, lecz na wniosek Żwkowa, ktÓry do-
magał się przykładnego ukarania wszystkich, kt rz1r strzelaja
beziozkazu. Po wojnie Żwkow tłumaczyłsię w dośćpokrębey
sposÓb: baliśmy się sprowokować konflikt' nie chcieliśmy dać
Hitlerowi pretekstu do zaatakowania nas.
Nie chcieliście dać Hitlerowi pretekstu... I co z tego wynik-
lo? Czy to go powstrrymalo?
Armia Czerwona musiała ślepo słuchaĆ rozkaz w Zllkowa. specjalnego zarządzrnia nie podejmować".7
Ale jak wojsko miało rozpoznaĆ, gdzte przebiega granica mię-
dzy prowokacją a wojną? 7 Żukow, op. cit., s.219.

146 I47
I"u
żurow - creŃ zmYcIĘsTwA
WIKTOR ST'WOROW
Zukowowi nie można wiern1ć. Ale jeżeli mu uwierą,łny' to
Stara prawda głosi, że lepiej
nasuwa się w'iele pytan.
Timoszenko nigdy nie Potwierd
2L czerwca wieczorem Żukow pojąl, Że to nie prowokacja'
czerwca |94L zrozurniał, iż woj
lecz wojna, a następnie wydat rozkaz wojskom: nie dać się
do marszałka Timoszenki nie mam pretensji'
ego, dlatego reglrlarnię wycho- sprowokowa(. Dlaczego? Cn1 byl wrogiem swojego narodu?
i wobec, jakobY wieczorem 2I Czy działa| na szkodę panstwa? A może został zvłetbowany
przez hitlerowcÓw i na ich rozkaz skazał Armię Czerrłroną na
ę rozwiały i sam rzekorno zro-
klęskę? Cn1 teŻ dokonal tej zbrodni z własnej inicjaĘrwy?
Jeżeli uwierąrmy opowiadaniom Zukowa, to nasuną się
py'tania rownież odnośnieradzieckich prą;wodc w. Wiedzieli
przeciieŻ, Że Żwkow wydał zbrodniczy rozkaz, ktory zgubił Ar.
kilka godzin poŹniej' a konkretnie o go_
?;rc^Jrra się wojna, to
mię Czerwoną. Zrobił^ to nie z głupoty' ale celowo. Dlaczego
dzinie o.25, wydał wojskom rozkaz: nie dać się wciągnąć
więc go wychwalają? Czy teŻ są wrogami narodu?
w żadne prowokacsne działania i nie podejmować żadnych
Od dziesięcioleci opisuje się tchorzliwego Stalina, ktÓry nic
krokÓw.
nie zrobił w momencie wybuchu wojny. opisuje się też mądre-
go Żukowa, ktory skierował dyrekĘwy do sił zbrojnych.
A moim zdaniem lepiej było nic nie robić, niż wysyłać takie
dyrekĘwy.
za ę ojcxyzny'
r+ vlr
skom tozkaz o unikaniu ,
/-lukow nie powinien był wydawać podobnych rozkaz w,
pr nie chodzi o ProwokacjQ,
albo miał obowiązek stworzyć system alarmorły, kt ry pozwo-
liłby w momencie wybuchu wojny _ a najlepiej przed jej roz-
poczę ciem - wycofać wszystkie wcześniej sze ograniczen ia uĘ -
cia broni. Należało ustalić jakiśsygnał' ktÓry miałby szansę
dotrzeĆ naraz do wszystkich oddzia]ow.
Każda armia podejmuje wojnę obronną nie czekając r:aToz-
kazy, podobnie jak wartownik odpiera agresję, nie czekając na
dyrektywy czy sygnały. Ale Zukow bardzo rygorysĘcznie zapo-
wiedział: walki nie rozpoczymaĆ, ognia nie otwierać. Skoro
wprowadził taki za'kaz, to niechby wymyśliłkrotkię' dźxvięczne
hasła - ',Oslona'', ,,Sza1ir'', .Tajga'' _ i za'wczasu określilich
znaczertie. Niech podwladni wiedzą: jeżeli szef Sztabu General-
nego przekazal takie hasło, to znacz5r, że wszystkie resĘrkcje
zarządzenia|'
śmierci dla Armii zostaja odwolane. Ten sygnał pozura7a rozpocząĆ walkę. Jest
strzelaja! WOJNA!
rdalny dokument Generał a5mii Gieorgij Zrukow jwŻ rok wcześniej roztkliwial
był zgrywać głup- się nad przyszłymi ofiarami' od tej chwili 'całe swoje Ącie
rozumiałem sytuacji' Ale nasz strateg poświęciłzb|iżającej się wojnie''' Następnie pięć miesięcy sie-
ka: podpisałem, bo nię
ja pierwszy uświadomiłem sobie' dzĄc w fotelu szefa Sztabu Generalnego rozmyślało wojnie.
po"i"''o*ił udawać mądralę:
już 2L Głupi Stalin nawet Przęz ten caĘ czas nie wymyślil jednego krÓtkiego słowa, na
łe to woina! Pojąłem to czerwca'
wypadek gdy trzeba będzie poinformować kraj i armię o na-
nazajutrz nie prą,jmowal tego do wiadomości!
r49
148
WIKTOR SIIWOROW $ ŻvKow - cmŃ zwYcĘsTwA
paści. Mało tego, że całą armię pozostawil bez Żadnych pla- steina. KażAa godzina zwłoki ozrvacza kolejne setki samolot w
now, to jeszcze wprowadziŁ zakaz podejmowania działan bojo- spalonych na lotniskach i morze bezsensownie przelanej krwi.
wych. Ale to jeszcze nie wszystko. W momencie wybuchu woj- Dlatego, usłyszawszy oficjalrre potwierdzenie z ust Mołotowa'
ny Zukow zapomniał odwołać wprowadzonę Przez siebie za- że wojna została w1powiedziana, Zwkow powinien był chwycić
kazy' A klęskę 1941 roku wytłumaczył tym' Że ,'wrÓg był słuchawkę telefonu iWzyczeĆ: woJNA! wo.]NA! WOJNA!
silniejszy'', ,'wojska byĘ nieodporne, wpadały w panikę i cofa- Ale Zukow krąĘ po gabinecie, wygłasza aforyzmy, ale nie
ły się w popłochu''' alarmuje wojsk, ktore nie mają żadnych wskazÓwek, prÓcz
Żwkow caĘ czas opowiadał o głupim i tchÓrzliwym Stalinie. kategorycznych żądafi, by wstrąrmać się od jakichkolwiek
Wczesnlrm rankiem 22 czerwca 1941 roku Stalin ieszcze rie dzialan.
wierrył, Że rozpoczęla się wojna, a mądry Żwkow wsąrstko Nie mając wskazowek z Moskrłryr, dowodzący Frontem Za-
rozumiał. Skoro rozumiesz' to uderzaj na alarm! Wciskaj guzi- chodnim generał armii Pawłow na wlasną odpowiedzialnośĆ
ki alarmowet Zryvaj plomby! ]il/rączaj s}reny! Wszystkimi ka- o 5.25 wydaje rozkaz: ,,Z powodu rozpoczęĘch ze strony nie-
nałami wysyłaj sąrfrÓwki dla dowodcow front w i armii, Wzycz mieckiej masowych operacji wojennych, rozkazuj1 postawić
otwarbrm tekstem do słuchawek, Żeby otwierali czerwone ko- wojska w stan gotowoŚci i rozpocząć działania bojowe''.
perĘ. Przekaż podwładn1'rn własną ocenę s5rtuacji! Ci $łupcy Co to oznacza: podjaĆ dzialania bojowe? Atakować? Bronić
nie rozumieją' że zaczęla się wojna, ale Ę przecież jesteśge- się? WycoĄrwaĆ? Wyobraźmy sobie konkretną sytuację. Jest
niuszem. Musisz im uświadomić'ze pokoj się skoncfl. most przygraniczny. Rozkazano podjać działania bojowe. Czy
Ale Zukownie robi nic. Więc proszę mi terazwfiaśnić, komu to znaczy, Że na7eĘ bronić mostu? A rnoŻe wysadzić go? Cz5r
potrzebna była jego mądrośĆ,jeżeli nie wykraczala poza ściany może wysłac Przez ten most na ter;rtorium nieprą4'aciela ba-
kremlowskiego gabinetu? Jaki poĄrtek z takiej mądrości?Jaki taliony rozpoznawcze dywizji pancernych?
poĄrtek z tego, że Żwkow wszystko rozumiał i wszystko wie- Rozkaz podjęcia dzia|an bojowych oznaczałł Żekażdy rr.oŻe
dział, skoro nie raczył przekazać tej wiedzy siłom zbrojn1rm? dzialać tak' jak chce. Skutkiem tego był brak jakiejkolwiek
obowiązkiem dowodcow frontÓw, armii, flotylli' dowodcow koordynacji działan. KaŻdy dowodca wydawał własne rozkazy,
korpusow, dywizji, brygad, pułkow, batalionÓw, kompanii nie maj4c pojęcia, co robią sąsiedzi. Atakuja' bronią się, ucie-
i plutonow - jest odpieranie atakow wToga. Nie wywiązali się kaią, cTy chowają się w lasach. Taką sytuacje określasię
ze swoich obowiązkow, ponieważ byl1 xułiązani jednoznacznie straszn5rm terminem: utrata kontroli przez dow dztwo.
brzmiąc;rm rozkazern: nie otwierać ognia. Miało to miejsce nie tylko w Zachodnim Specjabeym oW
obowiązkiem Żukowa było zawiadomić armię o wybuchu ale r wnież we wszystkich pozostaĘch.
wojny. W swoich pocąrnaniach Zukow nie byl rliczyrn Jedne oddzlaĘ, zgodnie z rozkazarni - albo bez rozkaz w _
^^riąza- wycosrwaĘ się.
ny. A więc, dlaczego nic nie zrobil?
Sam Żukow opisuje te pierwsze chwile i $odziny wojny. Do Inne stawały do zaciekłej obrony. Wśrodnich 99. Dywizja
gabinetu Stalina wchodzi Mołotow i ogłasza, że odbyl spotka- Piechoty, ktÓrą generał major Andriej Własow ucąrnił najlep-
nie z niemieckim ambasadorem, ktory przekazał mu oficjalne szą dyvłtzją Armii Czerwonej. Własowcy trwali na pozycjach
dokumenĘ o wJ,?owiedzeniu wojny Związkowi Radzieckiemu. do ostatniej kropli krwi, broniąc swojej o1czyzny.99. DP jako
Żukow opisuje reakcję Stalina na tę wiadomość, ale nie wia- pierwsza w Armii Czerwonej została odznaczona orderem za
domo dlaczego nie opisuje własnej reakcji. Ponoć od dawna lrdzial w walce. Miało to miejsce 22 |ipca 1941 roku.
uł'te, Że wojna się rozpoczęła, a tu jeszcze Molotow prąmosi Jeszcze inne ruszyły do wściekłegokontrataku. Na przykład
dodatkowe poświadczenie... jednostki Flotylli Dunajskiej przerzuci|y potężne siĘ desanto-
Reakcja Zukowa powinna być jednoznaczrlai naĘchmiasto- we na rumunskie brzegi i wpriesiĘ czelwone sztarrdary wy-
wa. KaŻda chwila zułlolłjoznacza kolejne zajętę przez wroga zwolenia na wsąrstkich dzwonnicach.
mosĘ, rnagazlrly broni i amunicji. Każda minuta zwłoki, to Jednym słowem, zapanowal chaos. Nic dobrego wyjśćz te-
kolejne kilometry pancernej ofensyvly Hotha, Guderiana, Man- go nie mogło. I nie wyszło.

150 15r
WIKTOR SI'WOROW żurow - cIEŃ zwYcĘsTwA
Nauczono nas wyśmiewaĆ się z Pawłowa' Duren, wydał roz- Po co Zukow pisze dyrekĘŃę? PrzecieŻkażdy radnecki do-
kaz ''podi'ąć dziafania bojowe'', ktÓry kazdy zrozurriial, jak wodca juŻ ma w ręku czerwoną kopertę, choć nie śmie jej
chcial. Ale my nie będziemy się śmiaĆz Pawłowa. Pawlow wy- otworxyć.Trzeba tylko dać mu polecenie. Ale Zukow polecenia
kazał inicjaĘwę. Postąpił wbrew wskaz wkom i dyrektywom nie daje, natomiast tworzy nowe instiukcje. 1 sĘcznia t941
Zukowa. Polecił dać się wciągać w prowokacje! General armii roku rzucił okiem na mapę i w lot przewidzial niemieckie plany
Dmitrij Pawłow, nie mając po temu żadnego pełnomocnictwa, wojny. P źn1ej przez po! roku opracowywal jakieśplany, ktÓ-
nie wiedząc, że Niemcy wypowiedziały wojnę Zwia2kowi Ra- rych w prą'rpadku uderzenia wroga nie dało się wykorzystać.
dzieckiemu, w zasadzie sam wy1rowiedzial wojnę Niemcom. I oto 22 czerwca rusza ofensywa wroga. W tym momencie
W swoim rozkazie dowÓdca Frontu Zachodniego powiedział wybitny strateg postanowił napisać dyrektywę dla wojsk. Po-
rzecz najważniejszą: to jest wojna! Zemlalann podjać walkę! stanowił wytłumaczyć dowÓdcom armii i frontow, co mają
Co jeszcze rnÓgl rozkazać? Atakować? Ale jeżeli inne fronĘ robić na wypadek ataku, ktory już trwa.
się wycofują? Wyco$rwać się? A może inne fronĘ kontrataku- W swojej książce Ż:ukow informuje: 'o godzinie 7.I5 l22
ją? Nie znaj1c sytuacji na innych frontach i nie mając żad- czerwca - W.S.l dyrektywa nr 2 ludowego komisarza obrony
nych wskazowekz Moskwy, Pawlow po prostu pozwolil swoim zostala przekazana do okręg w wojskowych. Jedrlakże ze
wojskom wa|czyĆ, nie mowiąc dokładnie, kto i co ma robić. względu na stosunek sił, a także istniejącą sytuacje , okazafa
MoŻna do woli wyśmiewaćsię z Pawlowa i jego rozkazow, się ona całkowicie nierealna. Dlatego też nie mogła być wcie-
ale pamiętajrny, Że genialny Żtlkow siedział w Moskwie, wie- lona w Ęcie".8
dzia]', że wojna się zaczę|a, ale żadnego rozkazu nie wydał. Moizna bylo napisać: dyrekĘwa nr 2. Ale Ż:ukow uściśla:
ostatnie, co od niego usĘszano' to: nie ulegać prowokacjom! dyrekty'wa ludowego komisarza obrony nr 2. W ten sposob
Sprobujmy wczuć się w rolę dowodcy przygranicznej dywi- Żrrkow zrzuca z siebie odpowiedzialnośći obarcza nią mar-
zji. Dostał dwa polecenia. Pierwsze od Żukowa: nić reagować szałka Zuliązku Radzieckiego Timoszenkę. Jednak wszyscy
na dzialania wojsk niemieckich, kt re miażdŻą Żołnierzy gą- wiedzą, ŻekaŻdy rozkaz ludowego komisarza obrony prąlgoto-
sienicami, zasypuja ich pociskami i bombami. Drugie od Pa- wywany jest przez szefa Sztabu Generalnego. W tym wypadku
włowa: podjać działania bojowe! dyrektywa nie tylko byla podpisana ptzez Zukowa, ale była
Kt rą z Ęch decyzji uznacie za oblędną? Autora ktorego własnoręcznie przez niego napisana.
z Lych rozkazÓw zastrze7i|ibyŚcie jak wściekłegopsa? Zadz1u a mnie fakt, że tekst pierwszego dokumentu czasu
wojny, ktory na dodatek był napisany wlasnoręcznie przez
n
\-zzym zajmował się wielki strateg Zukow w tamtych godzi-
vIu wybitnego stratega' z jakiegoŚ powodu w dziennikach Żuko-
wa nie jest cytowany. Dowiadujemy się Ęlko, że dyrekĘwa ta
nach? Pisai dyrekt5rwę nakazujacą, co mają robić wojska' była nie do wykonania, tzn. idioĘlczna.
I to jest hariba.
Dowodcow okręg w wojskowych i armii' dow dc w korpu- Stale sĘsąrmy , że ,,z osobąŻluo*u, posiadającego wybitny
sow, dynrizji, brygad' pułkÓw naleŻ.alo poinstruować przed ta]ent dowodczy, Tlriązarve są wszystkie waŻniejsze operacje
wojną. A w momencie wybuchu konfliktu trzęba było dać im strategiczne Radzieckich Sił Zbrojnych''. To fakt' Z osobąŻw-
tylko odpowiedni sygnał. Działałlja w sytuacjach nadmvyczaj- kowa i jego wielkim talentem dow dc4rm zvriązar:.c. jest klęska
nych w każdym pododdziale, jednostce, w każdej formacji Armii Czerwonej w czerwcu 1941 roku. I to jest piętno, ktore-
opracowylyarre są zawczasu. Kiedy zaistniała nadzułyczajna go nie da się zetłzeć.
sytuacja, dowÓdca powinien rzucić krotki rozkaz: - Do broni!
_ I kaŻdy ma obowiązek wiedzieć, co robić.
Tak to powinno być zorgarizowane, za-wsze i wszędzie, na
wszystkich szczeblach, począwsqr od plutonu.
Ale nie u Żukowa. 8 Zukow, op. cit., s.223.

r52
- cmŃ zwYcIF.sTwA
Żutow
wych l,eningradzkiego oW, Połnocno...''. Tu Żukow znow
skreŚlił niedokonczone słowo ,,Połnocno''. Za:.niast niego napi-
sal: ''BałtSoW, ZachSoW, KSOW odsow.
Za Ęm kryje się rzecz następująca: w celu przygotowania
ataku na Niemcy, Węgry i Rumunię, jeszcze w czasie pokoju
wojska Bałtyckiego, Zachodniego i Kijowskiego Specjalnego
oW został przekształcone odpowiednio we Fronty: PÓłnocno-
-Zachodni, Zachodni i Południowo-Zachodni. Jednak moŻna
było o Ęrm poinformować dopiero w momencie, kiedy rozpocz-
Rozdzial L2 nie się natarcie na Niemcy' węgry i Rumunię. Przedrozpoczę-
ciem ataku, dla zmylenia przeciwnika, radzieckie rozwinięte
już fronty ciąglLe jeszcze naą^vano okręgami wojskowymi. Zu-
Jak Żukow nabit Armię kow chciał zaadresować dyrektywę do rad wojennych frontow,
ale prąpomniał sobie, że atak Arrnii Czerwonej jeszcze się nie
Czenvoną na niemiecką pikę zaczĄ, więc informacji o utworzeniu frontow nie może umieś-
ciĆ nawet w poufn5rm dokumencie. Dlatego Zukow przekreślil
PLan odparcia agresji Jaszg stotu skiej miał cltarąlder nie dopisany nagłowek do rad wojskowych Frontu PÓłnocno-
kontroJensgug. Wstępvte przgjęto koncepcję, ld ra -Zachodniego i pozostaĘch frontÓw - i skierowal dyrektywę
ząkŁadała, że na ątak nieprzgjaciela należy odpouiedzieć do okręgow wojskowych.
potężngm uderzeniem. a następnie przg stqpić do PÓżniej do gotowego już dokumentu maĘmi literkami, mię-
zde cg dotu ang ch dziaŁan oJensgtung ch na catgm Jroncte. dąr wierszami, dorzucił jeszcze jeden adres: ,,Kopia dla ludo-
Tej idei bgŁ podporządkotuang całg sgstem strategicznego wĆgo komisarza spraw wevrnętrznych''. Zukow w ciągu pięciu
rozmie szcząnta siŁ zbrojng ch. Prow adzenie obrong miesięcy długich rozmyślan nie zdołal nawet sporządzić listy,
strategtcznej oraz tnne możLillsościdziąła tuojenngch kogo w pierwszej kolejności nal.eĘ powiadomić o rozpoczęciu
vs zasadzie nie bgŁg opracotugtuane.' wojny. W ostatnim momencie Zukow zorientowal się, przy-
Minister obrong ZSRR mąrszałek pomniał sobie o czekistach i wciągnął resort bezpieczenstwa
Związlctt Radzie ckieg o J ązotu na listę adresatow.
A więc, do gmachu NI$VD na Łubiance naĘchmiast prze-
I kazano kopię dyrektywy szefa Sztabu Generalnego Żukową
Ż^o.*informuje, Że 22 czerwca 1941 roku o godzinie 7.15 z ktorej ludowy komisarz spraw wewnętrznych Ławrentij Be-
dyrektywa nr 2 zosta|aprzekazana do okręgow wojskowych. ria miał się dowiedzieĆ, że wojna się rozpoczęła! Natomiast -
Wielki geniusz jest w błędzie. ciekawostka! - podobnej kopii nie przekazano admirałowi Ku-
,,Wojenno-istoriczeskij ż:urna''" opublikował faksymile''Dy- zniecowowi, ludowemu komisarzowi maqmarki woj enriej.
rektywy nr 2'', ktorą Ż:ukow pisal rankiern 22 czerwca 1941 Co prawda, na dole dokumentu znalazł się dopisek: ,,Skopio-
roku.'Ten uĘrtłany, pokreślonyskrawek papieru był zupełnie wano odręcznie w jednym egz. iwręczono kapitanowi 1. rangi
nieczytelny. Zavneraf masę poprawek. Gołubiewowi - LKMW. Podpis na odwrocie''. W kryĘczn1rm
Przede wszystkim dokument powinien być opatrzony klau- momencie dyrektywa ta nie zostala przekaz.ana maĘmarce
zulą ,,Ściśle tajne''. Zukow napisał: ,'Sąrfrem''. Skreślil.Napi- wojennej. KtośpÓŹniej odręcznie przepisywał gryzmoły Zukowa
sał "Tajne''. Dalej umieściłlistę adresatow: 'Do rad wojsko_ i przekazywał do Ludowego Komisariatu Mar1marki Wojennej.
Zukow nawet nie wspomnial o dowodcy GłÓwnego Zatządu
1 ,,Wojenno-istoriczeskij ż;.srnal", nr 5/1991' s. 13.
obrony Przeciwlotniczej, ani o dowodcy GłÓwnego Załządu Sil
1',Wojenno-istoriczeskij Ż:urna]''' nr 4/ I 99 1. Powietrznych. Dlatego dyrektywa Żukowa nie dotarła ani do

r54 155
WIKTOR ST'WOROUI żuxow - cIEŃ zwYcĘsTwA
Jednego, ani do drugiego. O nich strateg po prostu -to prze-
'Umieraj go łabędna".3 orkiestrę obrzucono zgniłymi j aj a-
ace
cież ludzkie!- zapomnial. mi. I oto pojawia się długo oczekiwany genialny d1.łrygent. on
Następnie, po wyliczeniu adresatow, Żukow wpisuje datę rÓwnież obrzuca swoich wykonawcow zgnił}Tni jajami. Na do-
oraz godzinę: 22.06.4I r., godzina 7.15. A więc 7.15 nie jest datek coŚ peroruje o brakach w edukacji muąlkow i o tym, Że
godziną' o ktorej dyrekĘwa została ptzekazarla do okręgow. rnają złe instrumenty.
o 7. 15 Zukow dopiero zasiadł' Żeby jąnapisać. Wtedy właśnie A my wciąż wierąrmy w dyryrgenta. Stawiamy mu pomnik
w lewym gornym rogu umieściłgodzinę. Dyrektywę jeszcze i na wieki okrywamy hanbą Ęch' ktorzy probowali cokolwiek
trzeba było ułożyć.Właściwesłowa jak na złośćnie przycho- zrobić, wtedy, gdy Zukow nie robił nic.
dzĘ mu do głowy. PoŹniej dyrektywę na]eżałoprzekazac sry- A więc, do rzeczy.
frantom' oni też potrzebowali czasu, Żeby zaszfrować doku- Dowodzenie Armią Czerwoną zostało Zriszczorte nie na szczeb-
ment. Następnie trzeba było go przekazaĆ do węzla lączności, lu dowodcow okręgow wojskowych, \ecz rla szczebliu Sztabu Ge-
trzeba bylo go nadać. Trzeba było go odebrać i odsąrfrować... neralnego. W pierwszych $odzinach wojny Zukow nie wydał Ar-
A tJrmczasem już od dawna płonęĘlotniska. A Ęrmczasem mii Czerwonej żadnych polecen, co ma robić w razie ataku. RÓw-r
czekiścijuż polowali na Ęch nielicznych pilotow, ktÓrzy na nież przed wojną Żtlkow nie dał okręgom wojskovryrm żadnych
wlasną rękę zdołali wzbić się w powietrze, podjać walkę wskazowek, jak m4ą postępować w takim wypadku. A zatern,
i szczęśliwie powrÓcić do bazy. Wojska o+łrymaĘ na razie Armia Czerwona zostaia pozbawiona dowodztwa nie w pierw-
tylko dyrektywę Żukowa nr 1: NIE DAc sIĘ wcIĄGNĄc sąych chwilach wojny, ale jeszcz-e przed jej roą>oczęciem.
w ZADNE PRowoKAcYJNE DZIAŁ,ANLA! Kto podejmie wa-ikę,
ten jest prowokatorem' Temu od razu na lotnisku, wśrÓd
płonących samolotow i eksplodujacej amunicji, czekiści odbi- ,
-II
Z-lukow miaI jeszczejedną możliwość.Mogł ogłosić początek
jają nerki, żeby pozostatJrm odechcialo się ulegać prowoka- wojny i rozpocząĆ mobilizacje' Marszałek Związku Radzieckie-
cJom. go Bagramian informuje, Że przed wojną wydano rozkaz; nie
W jednostkach wojskowych panuje totalrre bezholowie, każ- zestrze|iwaĆ niemieckich samolotow. Dalej wfi aśniano: otwie-
dy robi, co chce _ a Żukow w męczarniach wciąż płodżdoku- rać ogien dopiero po ogłoszeniu mobilizacji.a
ment. KreŚli, na gorze coŚ dopisuje, znow zarnazuje, obok Kto odpowiada za mobilizacje? OsobiŚcie szef Sztabu Gene-
pisze1eszcze cośinnego i strzałką pokazuje, gdzie ten dopisek ralnego. Mobilizacje przygotowuje Sztab Generalny, a prze-
umieścićw tekście. prowadza się ją na podstawie decyzji najvłyŻszych organow
Nie mogąc doczekaĆ się polece wielkiego stratega, dowo_ wladzy panstwowej' Jednak obowiązkiem szefa Sztabu Gene-
dzący frontami generałowie Kuzniecow, Pawlow, Czer ewiczen- ralnego jest podpowiedzieć władąl, że właśnienadszedł wła-
ko, Kirponos byli zmuszeni przekrocąrć wlasne prerogatywy ściwy moment!
i z|anmać przestępcze zakazy Żukowa. Wydawali własne rozka- Stalin skupial w swoich rękach cafąwŁadzę. Uwierzmy Zu-
Zyi ,,rozpoczĄć działania bojowe". Było to rovłnoznaczne z ?A- kowowi, że Stalin wystrasz,ył się i nie wiedział, co robić. No, to
łamaniem się centralnego dowodzenia Armią Czerwoną' Ra- wykaŻ inicjaĘwę! Potraktuj milczenie Stalina jako prą1wole-
dzieckie trybunaĘ w każdych okolicznościach uznawaĘ taką nie. A jeżeli nie ma zgody Stalina, przeWocz własne prerogaĘ-
postawę za zbrodnię: kara śmierciprzez rozstrzelanie. wy! Generał armii Pawlow tak wlaŚnie postąpił' Nie miał ani
Po wojnie Zukow n'ralal winę na Pawłowa, Kuzniecowa, Kirpo- decyzji z Moskuryl, ani nie było obok niego Stalina. Zukow nie
nosa i pozostaĘch dowÓdc w okręgow. Ale czy to oni zawini]i? musial wrzeszczeĆ do gfuchego telefonu, nie musial pisać i szy-
Dy4rgent orkiestry nie przeprowadzil| żadnych pr b. Nuty frować wiadomości dla Sta]ina' Żukow przebywal w gabinecie
opieczętowano, nikt nie miał do nich dostępu. Kapelmistrz
nawet nie poinformował orkiesĘr, jaki utwor rna zagraĆ. Roz- 3 Popularny w Rosji utwor wg francuskiego kompoą,rtora Camille
poczs' się koncert, a dyrygenta nie ma. Każdy rnuzyk podej- Saint-SaĆns'a (1835-r921) - [prąp. tłum.|.
muje własny temat: ktośgra ,'Taniec z szab|arni", ktośinny a I. Bagramian, ,,Tak wykuwaliŚmy zwycięstwo'', Warszawa 1980.

156 r57
UIIKTOR SIIWOROW żuxow - cIEŃ zwYcĘsTwA
Sta]ina, gdne zgromadzono całe Politbiuro. Jeżeli nikt nie wie- Zukow oczekiwał ofens5nł1r w specyliczrrych wanrnkach. Zni-
dział,jakie podjać środki,to Żukow powinien był krzyknąć: szczone byĘ wszystkie lotniska. Radzieckie samoloty mviadowcze
- Ogłaszam mobilizację! Kto przeciw? nie mogty tłystartować, w alliry,L<ll z cTym dowodcy nie mieli po-
I to by wystarczyło ' Ktoż by się sprzeciwil? Gdyby nawet jecia' gdzie zrrajdował się nieprąiaciel. Zukow Ędał atakowania
znalaz| się taki osobnik, to wziąłby na siebie odpowiedzialność na oślep,podczas gdy nieprą{aciel w pehri opanował przestrzen
za opożnianie dzialan wojennych. A tak zwlekanie z ogłosze- powietrzną. Zukow w]'Tnagał ataku w warunkactr, kiedy wrÓg
niem mobilizacji na wieki pozostanie na sumieniu Żukowa. widzlal wszystko z gory' a my mieliśmywykłute oczy.
Mijały $odziny, mobilizacji wci@ nie ogłaszano. Jak informuje W dziecinstwie słyszałemopowieści o polowaniu na niedŹ-
marszalek Zwiu,|<v Radzieckiego Wasilewski, dopiero dwanaście wiedzia' Na niedzqried,zie chadzałto z plką. Pika składała się
godnrl po rozpoczęciu wojny podano informację o mobilizacji. z długiego drzewca zakonczonego grotem. Polowanie odbywa-
SĘszę opinie, że dowodcy frontow ślamazarniereagowali na ło się w pojedynkę' Metoda była nieskomplikowana. NiedŹ-
wydarzenia. To prawda. Zato strategiczny geniusz Żukow byl rpiedzia ttzeba było najpierw rozwscieczyć. Kiedy nrszał do
wzorem zdecydowanego działania.'. ataku, wtedy grot należało skierować w pierŚ niedźrwiedzia,
Pozostała jeszcze jedna kwestia. Pierwsą1 dzien mobilizacji a koniec piki zaprzeć w ziemi. Jeślidrzewce i nerwy myśliwe-
w1uznaczołro na 23 czerwca 1941 roku. Zatem owa perła stra- go byty wystarczajaco mocne _ axrierzę zabljalo się samo.
tegicznej mądrościZukowa mogła być interpretowana w spo- Nabijało się na pikę całą swoją masą'
sob następujący: od 24 czerwca t941 roku zezllła]'a się ze- Dokładnie w ten sam sposob dyrektywa rrr 3 zgubiła Armię
strzeliwać samoloĘ niemieckie. Czerwoną. Tą dyrekĘw ą Zukow nadzia| wielkie go rÓsy' ski e go
A nasz geniusz plodzi nowy dokument: dyrekĘwę nr 3. Jej niędŻtvtedzia na niemiecka pikę.
tekstu w swojej książce też nie prrytacza. I, oczywiście, ma to
swoje uzasadnienie. DyrekĘwa nr 3 nakaąrwała Armii Czer- 7 III
wonej nie bronić się, lecz atakować: ,,oWa2yĆ i zniszczyĆ su- Ll poprzednich rozdziałow pamiętamy, że podczas gier wo-
walskie zgrupowanie nieprą4'aciela, a do 24.06 opanować re- jennych w styczniu 194 t roku Żukow zaprezerttował się jako
j on Suwałk'',,'oW ąĘ ć i zniszcry ć zgrupowanie nieprĄ aciela, dowodca wyŻszej klasy niż Krrzniecow i Pawłow, ktorzy w po-
atakujace na odcinku Włodzimierz Woł:mski, Brody'', ,,do czątkowym okresie wojny postępowali nieudolnie. Jednak
24.06. opanować rejon Lublina''. obaj dowodzili swoimi wojskami nieudolnie nie dlatego, żebyli
Byloby lepiej, gdyby nasz strateg nie podpisywał takich do- gorsi od Ż:ukowa, Ęlko dlatego, że stosowali się do drakons-
kument w! Sens tej dyrektywy sprowadza się do tego, że za- kich reguł' ktÓre on właśnieustanawial.
brania wojskom radzięckim obrony. Żukow pchnął wojska do Wojska pra1granicznych okręgÓw wojskowych, ktÓrymi do-
ofens5rwy na ter5rtorium nieprą{aciela, stawiając im niewyko- wodzili Pawłow, Kuzniecow, Kirponos i Czerewiczenko byĘ
nalne zadanie opanowania prosto z rnarsa) Suwałk i Lublina. wysunięte nad samą granicę i z chwilą zaskakującego ataku
Po wojnie Żukow opowiadał, ,,żewrogbyłsi1rriejszy''' Jezeli tak, Żolnierze nie zdąŻy|i dopaśćwłasnych czolgow i armat. Stało
to daj rozkaz obrony! JeŻe\inasze wojska są słabe, to każdy atak się tak nie dlatego, że głupi dowodcy front w z własnej woli
jest dla nich rÓvwrozrraczrLy z samobÓjstwem. TJrm bardziej, jeżeli zapędzi7i miliony żołrierzynad gfanice, ale dlatego, Że tak
jest to atak spontaniczrty, nie poprzedzony odpowiednim przy1o- rozkazal szef Sztabu Generalnego.
towaniem. Zukow po prostu Ąda zioŻeria w ciągu dwÓch dni Lotniska okręgow przygranicznych byĘ wysunięte nad sa-
meldunku o zajeciu miast na terytorium wroga. me granice i po brzegi zapełnione samolotami. Masąmy te
W tej sy'tuacji rozkaz generała armii Pawłowa o rozpoczęciu w większości spłonęły,nie zdąbywszy wzbić się w powietrze.
działan bojowych wydaje się o wiele rozumniejszy. Każdy do- Stało się to nie z powodu kaprysu Pawłowa, Kuzniecowa, czy
wodca widzia], co dzieje się dookola i postępowal zależnie od też innego dowÓdcy okręgu, |ecz na rozkaz Żukowa.
okoliczności:. przechodził do obrony, albo się wycoĄrwał' A dy- Rezerw5r strategiczne rownież znajdowaĘ się prą1 granicy
rekĘwa rt 3 zrnuszalla wszystkich do ataku. i dostaĘ się w ręce nieprą4'aciela nie dlatego, że Pawłow i Ku-
158 159
wIKToR sltwoRow
zniecow byli głupi i nieudolni, a dlatego, Że tak rozkazał szef
Sztabu Generalrrego Żukow'
Wojska okręgow pr4rgraricanych nie miat5l planow odparcia
agresji i winny byl temu Sztab Generalny i jego genialny szef.
JuŻw czasie pokoju wojska Frontu Zachodniego oraz Pofu-
dniowo-Zachodniego na gł wnych odcinkach znalazty się
w pułapce. Rozlokowano je w występach, ktore głęboko wci-
nały się w terytorium nieprzyjaciela. Tak więc zgrupowania
wojsk radzieckich z trzech stron byĘ otoczone ptzezwroga.
Pozostawalo Ęlko uderzenie na ich ĘĘ i odcięcie drogi odwro-
tu. Co teŻ nieprĄaciel ucąrnił. Winny był temu Sztab Gene-
rabey i osobiście jego szef. To Żukow określiłzasady dysloka-
cji wojsk. Bez zgody Sztabu Generalnego dowodca okręgu nie
miał prawa przemięścić nie Ęlko armii czy korpusu' ale nawet
jednego bata]ionu, pułku, czy dy:uu.lzji.
GłÓwne uderzenie armia niemiecka prąrpuściłana wojska
Pawłowa, ześrodkowane na polnoc od Polesia. Natomiast
gł wne siĘ Armii Czer_wonej z jakiegoś powodu znajdowaĘ się
na pofudnie od Polesia. Żukow wszystko wiedział i wszystko
rozumiał. PrzewidziaJ, że Niemcy zaatakuj4 na poludnie od
Polesia, ale... własne wojska skoncentrował w inn5rm miejscu.
Wmawiano nam, że wszystkiemu winni byli dowÓdcy olaę-
gowwojskowych, aw Moslrrrrie siedział geniusz. To stara sztu-
czka' Dziesięć lat przed klęską 1941 roku Stalin przeprowa-
dzat kolektywizację. Mordowa| i niszczył najbardziej ofiarnych
i pracowitych rolnik w, ktÓrzy Ąrwili kraj i połowę Europy.
Rezultat operacji był opłakany. I wtedy towarzysz Stalin napi-
sał artykul do gazeĘ "Prawda". Winą obarczył władze lokalne:
poniosło was, towarzysze, za.baxdzo się przejęliście swoją rol4,
aż wam się kręci w głowie od sukcesÓw! | zaczęto strzelać do
Ęch, ktorzy najbardziej się starali, do tych, kt rnJ dokładnie PD Korin, Berlin 19/
wypełniali r ozkazy Stalina.
Marszalek Zwięku Radzieckie g o G ieorg ij Konstantyno wicz Żukow
W 194r roku Stalin powinien byl rozstrzehć Żukowa. Ale
wtedy cier1 padłby na kierownictwo w Moskwie, aprzez to i na oto siedzi wielki Zukow, caĘ w orderach. Dopiero co sko cryta się tl wojna
samego Stalina. Wygodniej było zwalić wszystko nawykonaw- światowa, caĘ kraj leĄ w gruzach. Mężcryźniwyginęli na ftontach lub lecą
rany w lazaretach. Na polach, w lasach i bagnach - miliony szkielet w, nie
cow rozkaz,w. Dlatego pod topor trafił dow dca FYontu Za-
ma ich nawet kto pochować. W magazynach Ministerstwa obrony zalegają
chodniego generał armii Pawłow oraz inni generałowie'
tony orderÓw, ktÓre należatoby rozdać ocalałym, matkom iwdowom po po-
A Żukow pozostal cTysty.
legĘch.
Ale nikt się tym nie zajmuje. Zukow nie grzebie poleglycll. Nie rozdaje orde-
r w i nie rozkazuje podkomendnym, by się Ęm zajęli. Zukow po prostu nie
oo or..*"zych dni wojny Żukow koor-d1mował a"i"ł# ma na to czasu. Plzypiąwsry wlasne bĘskotki, demonstruje swą wielkość
Frontu Południowo-Zachodniego i Południowego. pzed malarzem. Zukow pozuje.
r60

I
Z rozkazu dow dcy 1. Frontu Bialoruskiego, marszalka Związku
Radzieckiego Gieorgija Żukowa, okrążony juz Berlin szturmowaly
1' i 2. Armia Pancerna Gwardii. obydwie ulegly zagladzie, tracąc
sprzęt i ludzi w piekle walk ulicznych.
Na zdjęciu czolgiścijednej z gwardyjskich brygad pancernych
'1. Frontu Bialoruskiego przed wyruszeniem do natarcia na stolicę
Trzeciej Rzeszy. Jedni się cieszą, na twarzach innych maluje się
powaga iwyraz zatroskania _ ci widocznie wiedzą, czym dla czol-
g w jest walka w mieście.

Nigdzie na świecienie wybudowano tylu okropnych monumentÓw, co w Zwię-


ku Radzieckim. Wmoszono u nas ohydztwa niewialygodnych rozmiarÓw w każ-
dym mieście.BoĘszcza na kurhanach' Dlaczego marnowano setki tysĘcy ton
betonu i stali, miliarĘ budżetowych rubli na wznoszenie betonowych strasz/-
del, ale nie chowano zabitych żolnierzy? Dlatego, że chodzenie po lasach imo-
czarach, szukanie spr chniaĘch kościjest zecą niepr4ljemną iw dodatku
niebezpiecmą. t'''] A stawianie żelaznych poągÓw z wmiesionymi mieczami
_to dla ich autorÓw i sponsorÓw sprawa dochodowa i prestizowa. Hadziecki wyzwoliciel w Europie.
Bohater Związku Radzieckiego, general porucznik Wladimir Kriu-
kow ijego malżonka, Śpiewaczka Lidia Ruslanowa.
osobę, kt ra skupuje kradzione przedmioĘ nazywa się paserem, a wtaści-
cielkę domu publicznego - burdelmamą. W najbliższym otoczeniu Zukowa
poiawita się para, kt ra zamienila się rolami. on byt wlaścicielem domu
publicznego, ona paserem.

Pażdziernik 1941 roku, Front Zachodni - ulubienica Zukowa


,,socjalistyczny slowiczek'' Lidia Ruslanowa występuje przed żol Zawsze razem' Marszalek Zwięku Radzieckiego GieorgijZukow ijego
nierzami i partyzantami. kontroler z ramienia partii, general porucznik Konstanty Tielegin.
Marszalek Zw. Radzieckiego Admiral marynarki wojennej Marszalek Zw. Radzieckiego
lwan Koniew Nikolaj Kuzniecow Rodion Malinowski

Marszalkowie Zwięku Radzieckiego Gieorgij Żukow (pierwszy z le-


wej) i Kliment Woroszylow (w środku) na wystawie zdobycznego
sprzętu wojskowego. Moskwa 1943 rok.
Marszalek Zw. Radzieckiego
RADzlEccY DoWÓDcY z olGEsU !l WoJtJY ŚwnroweJ Kirylł Miereckow
Marszalek Zw. Radzieckiego
Konstanty Rokossowski
Marszalek Zw. Radzieckiego
Wasilij Sokołowski

Marszalek Zw. Radzieckiego Marszalek Zw Radzieckiego Marszalek Zw Radzieckiego Marszalek Zw. Radzieckiego Marszalek Zw Radzieckiego Marszalek Zw. Radzieckiego
Siemion Budionny Filip Golikow Andriej Jeremienko Siemion Timoszenko Aleksander Wasilewski Nikolaj Woronow
żvsow - cBŃ zwYcĘsTwA
Generał pułkownik Kuzniecow w krajach bałtyckich dowo-
dził dwoma korpusami zmechanizowanymi, przeciwko ktor5rm
walczyła jedna niemiecka grupa pancerna - 63 I czołgow.
Generał armii Pawłow na Białorusi miał 6 korpusow zme-
chanizowanych, przeciwko ktÓ4rm wa|czyĘ dwie niemieckie
gr_upy pancerne - I'967 czo|gÓw.
Generał armii Zukow w Moldawii i na Ukrainie miał 10 kor-
pusow nnecltartizowarrych, przeciwko kior}'m walczyła jedna
niemiecka grupa pancerna - 799 czolgow.
No, chyba geniusz strategiczny zademonstrował tutaj sw j
ta]ent dowÓdczy! NiesteĘ' bezsensownymi marszani Żukow
wykonczył sześćkorpusow, a poźniej wystawit je na ogien
nieprą4'aciela' by ulegĘ całkowitej zagladzie. Pozostałe cztery
korpusy wykr'wawił do cna.
Obecnie wciska się całemu światu, że starcie pancerne w 1943
roku na Łuku Kurskim pod ProchorowĘ było najwięksąrmwhi-
storii drugiej wojny światowej i w całej historii świata.Ale to
nieprawda. Największa bitwa pancerna miała miejsce w dniach
23-27 cznrwca L94I roku w rejonie Dubna, Łucka i Rownego,
gdzie doszło do konfrontacji sześciuradzieckich korpus w zme-
ctranŻowanych z niemiecką 1. Grupą Pancerną Kleista' Radziec-
kimi wojskami dowodzil Zukow. MiaI pekrą przewagę zarÓwno
pod względem ilości'jak i jakości posiadanego r:zbrojenia.
1. Grupa Pancerna miała na stanie 799 czołg w.
Po to, żeby załrz5rrnaĆ taką liczbę czołg w Zukowowi powjnno
było wystarczyĆ na Ukrainie i w Mołdawii 266 czo|gow podob-
nej klasy, co niemieckie. Ąrmczasem Żukow w składzie Kijow-
skiego i odeskiego oW miał 8.069 czołgow, czyh 3o-krobeie
więcej' rnżbyłopotrzebne do obrony.
Sam tylko IV KZmech, ktory Zukow rzucil przeciwko 1.
Grupie Pancernej miał 892 czo|gi, w tym 414 najnowszych
czolgow typu T-34, Kw-l i I{^I-2' Podobnych czołgÓw ani
Hitler' ani nikt w świecie nie miał nawet w projektach.
VIII KZmech mial 858 czo|gÓw, wlączając 171 T-34 i KW.
AI KZmech - 773 czolgl w tlrm 131 T-34 i KW.
){{II llZrnech - 647 czalg w, w tym 31 T-34 i KW.
Cąr to za' mafo? Hitler na żadn1rm froncie nie miał arri jed-
nego czołgu, ktÓry możra by porÓvrnać do czołgÓw radzieckich.
Rażdy z ty ch korp us Ów m ożna, Ś mi ał o u-w aŻać za' pr aw dziw ą
armię pancerną. Podczas wojny mało ktÓra armia radziecka
Bandycka para gra o najwyższą stawkę - panowanie nad rumun-
miała taką liczbę czo|g w. Rownież niemieckie armie pancer-
skimi zlożami ropy naftowej'
ne podczas wojny nigdy nie miaĘ na stanie Ęlu czotgow. UsA,
Hitler i Stalin na karykaturze z początku lat 40. XX wieku.
r61
wrr(TOR SttwoRow żuxow - crcŃ zwYcĘsTwA

Wielka Brytania, Francja, Japonia, Wochy w tej dziedzinie Możecie to sobie wyobrazić? Dobrze. IdŹmy dalej.
nie mogĘ dorÓwnać poziomowi ZSRR i Niemiec, gdyż w swo- Przed wojną zostają wydane w Moskwie dyrektywy Żukowa:
lotniska przenieśĆnad granice, wprost pod ogien Wrogich
baterii! |rezesll,ir sfuategiczne rownież taml Do samolotow nie-
prą4'aciela nie strzelać| 7-amki z broni zdać do magaąm w!
PrzeciąĆ na granicach druĘ kolczaste! Transzei i okop w nie
korpusu Waszugin po zakonczeniu bitwy strzelil sobie w leb' kopaćl Miliony Żo|nierzy przerzucić pod same granice. TamteŻ
A był Ęlko komisarzem, to nie on przy$otowywał, planował rozmieścićsztaby, stano'uriska dowodzenia i węzły łączrrości!
i dowodził $rm starciem. Ż-adnych map swojego ter;rtorium wojskom nie dawaćl Najpo-
Tę bitwę pallcerną przygotowywat' planował i poprowadził tężniejsze armie wprowadzić w przycz |ki, kt re wcinaja sie
sam Zukow. To on w ciągu czterech dni rzucił w ogien sześć w terytorium wroga! Żadnych przedsięwzięć bez rozkaz;u
korpusow zmechanizowarrych, a irrne wykrwawił. Po takiej z Moskwy nie podejmować! Nie dać się wciągnąć w Żadne
klęsce Żukow też powinien się zastrzelić i chociaż częŚciowo prowokaq{ ne dzialanial
oczyścićsię z hanby. A, ściślejmÓwiąc, najpierw powinien był DowÓdcy wsąlstkich szczeb|i, od plutonu począvłszy, nie
zasrze|ić się Żukow' a dopiero pÓŹniej pozostali' kt rzy nie maja pojecia o planach dowÓdztwa' Wszystkie plarry zostaĘ
ponosili za tę hanbę takiej odpowiedzia]ności, jak on' dostarczone w opieczętowanych kopertach. Za ofułarcie bez
Ale Zukow wsiadł do samolotu i polectał do Moskwy' rozkaz:u grozi pluton egzekucSny.
Co zrobiłby wielki Żukow, gdyby miał nie dziesięć korpusow I nagle na tę wzorcową armię spada nieoczekiwany, druz-
zmechanizowartych, Ęlko dwa, jak Kuzniecow? gocący atak. Rozkaz Żukowa, by nie dać się wciągnąć w pro-
Co zrobiłby wielki Ż:ukow, gdyby przeciwko niemu walczyr|a wokacy'ne działania ozrtaczał, że nie wolno wa|cztJć' Arozkaz
nie jedna grupa pancerna, lecz dwie, jak przeciw Pawłowowi? nie podej mowania żadnych przedsięw zięć b ez polecenia ozna-
Dowodzący frontami generałowie Pawłow i Krrzniecow nie czal, Że nie wolrro w og le nic robiĆ. Po takich rozkazach
osk- w najbardziej dramaĘcznej chwili nieprą{acielskiej agresji
następuje wielogodzinne milczenie Moskwy. 7-akaz prowadze-
ff'.*' nia wojny wciąż obowiązuje, nie zostaje odwołany.
wszystko gdzieś. Co zrobiłaby zdyscyplinowana armia niemiecka w takiej sy-
Sprawa ta wyrnaga dokładniejszej analin1. PowrÓcimy do tuacji? Czy by|oby jej lŻej, niż Armii Czerwonej w dniu 22
niej pr4r innej okazji. czerwca 1941 roku? Czy almia niemiecka od razu zaczęlaby
wygrywać' gdyby żaden generał ani oficer nie mial żadnych
v plan w? A potem nagle otrąrmal niewykonalne dyrekĘwy'
Żur*pl *o;rri. ogłosił: mieliśmymało amunicji' Przesta- w ktÓrych Żllkow wymaga atakowania bez żadnego prz5rgoto-
rzale czolgs. Samoloty jak latajace trumny' Wojska skrajnie wania. Atakowania w sytuacji, kiedy nie wolno tego robić.
wyczeĘarre. Atakowania na ślepo'
SprÓbujmy zamienić armie miejscami, jak to się c4mi pod_ W ktÓrych wTęcz znuszał do nabicia się na niemiecĘ pikę.
Wyobraźmy sobie, że na miejscu Armii
ecki Wehrmacht. Ż-e to nie Armia Czer- Czy po tyrrr wszystkim ktośjeszcze odwaĘ się powiedzieć,
ązku Radzieckie$o, a armia niemiecka. że Żukow to geniusz? Czy po Ęrm wszystkim ktośjeszcze
A Wehrmachtowi rozkazuje największy dow dca )o( wieku - odwaĘ się winić Armię Czerwoną za to, że Ż|e walczylla?
Żukow. Wszystko jest w najlepsąrm porządku: w armii nie-
mieckiej są odporni, dobrze przeszkoleni Żolnięrzę, rnądrn1
dow dcy i Świetrra technika wojskowa. Jakie byłoby to polą-
częrtie wzorcowa armia i na jej cze|e radziecki geniusz?

r62
Żtltow - crcŃ zwYcĘsTwA
PrzezniecĄr miesiąc 2. Grupa Pancerna tocąrła walki na linii
od Brześcia do Jelni, pokonując odległośćokoło 7oo km. od
Moskwy dzieliło j4 zaledwie 3o0 km. Gdyby czołgi Guderiana
posuwaĘ się nadal z taką prędkością,to do ro$atek Moskwy
dotarłyby w ciągu dwoch tygodni' Występ jebeienski miał być
rubieżą wfrŚciową do ataku na stolicę' W wyniku krwawych
bojow w sierpniu i na początku wrzeŚnia Zukowowi udało się
j4 zniszcryć. Wielkośćjego cąmu ukazuje nam się w całej
okazałoŚci. A jednak...
Rozdzial 13 A jednak, po bliżsryrn zapoznaniu się z faktami, jesteśmy
zrnuszeni trochę inaczej ocenić owczesną sytuacjQ.
Podchodząc pod Jelnię 2. GPanc Guderiana wysforowała
Jak Żakow ratowal Moskwę się daleko naprzÓd. Jej flanki były odsłonięte, tyiy zagroŻone.
Rezerw nie było. Wojska potrzebowaiy odpocąmku i uzupeł-
Żukotu znącznie bardziej Lubił tL:ładać, niż kterotuąc. nienia zapasow, sprzęt wymagał napraw. Brakowało czołg w,
W ciężkich chwilachjego podkomendninie mogttliczgć na silnikow, środkow transportu, amunicji, częŚci zamiennych.
dobre słotuo ani usparcie ze strong stoojego dotu dcg A co najważniejsze _ Guderianowi brakowało paliwa. Tak więc
i tou;arzgsza broni.l Moskwa nie była wtedy bezpoŚrednio zagroŻona. Guderian
Mąr s ząłek Ztl:iązku Radzteckiego Rokossorosłj musiał zaczekać na dostarczenie mu wszystkiego, co było
niezbędne do przeprowadzenia ataku' 7-aop atrzenie naciera-
I jących wojsk niemieckich było możliwe tylko jedną linią kole-
Mi."iu"" poprzedzajace wybuctr wojny oraz czerwiec i li- jową Minsk-Smolensk-WiaŹma-Moskwa, wowczas mocno za-
piec 1941 roku są na tyle istotne, że nie da się ich opisać groŻoną i w znacznyrn stopniu uszkodzoną.
w kilku rozdzialach. Na ten temat powstarrie odrębna książka. Ale nawet gdyby Guderian miałwszystkiego pod dostatkiem,
Wroćmy teraz do sierpnia 1941 roku, przenieŚmy się w okolice to i tak uderzenie na Moskwę bylo wtedy dosyć ryzykown)rrn
miasta Jelrria. Tutaj w sierpniu i wześniu1941 roku Front Od- przedsięwzięciem. od połnocy 2. GPanc zagrarŻaty wojska ra_
wodovryr pod dowodztwem Zukowa przeprorvadzil pierwszą w tej dzieckiego Frontu Połnocno-7-achodniego, |iczące okolo poł mi_
wojnie udarrą ofensywQ. Ttrtaj narodziła się tadycja gward!{ska. |iona Żolnierzy, setki czołgow i Ęsiące dział. Wojska teso frontu
Za wytrwałośćw obronie i zdecydowanie w ataku oraz za zbioro- same nie byĘ narażone na żadne niebezpieczenstwo, ponieważ
we bohaterstwo i męstwo wszystkich żołrlierzy'roo. i 127. DyWi- znajdowały się na terenach wyiryny Wałdajskiej, niedostęp-
{a PiechoĘ 24. Armii Frontu odwodowego zostahirprzerniano]Ma- nych dla niemieckich czołgÓw. Natomiast od południa, ze stro-
ne odpowiednio na I'i2'Dl.vvwję PiechoĘ Gwardii. ny Kijowa, Konotopu i Brianska, cala 2. GPanc oraz jejjedyna
Bitwa pod Jelnią - to pierwszy triumf Armii Czerwonej kolejowa droga zaopatrzeria, by|a zagroŻona przez wojska
w wojnie z Niemcami hitlerowskimi' Do tego przyczynl się Frontu Zachodniego oraz Brianskiego, liczące ponad milion
Żukow' Trzeba mu to prn1znać. Żołrierzy, Ęsiąc czołg w i pięÓ tysięcy dział'
Ale co tak naprawdę wydarzyło się pod Jelnią? Niemieckie dow dztwo stanęło wobec dylematu w z-asad,zie
Czołowe oddziaĘ 2. Gnrpy Pancernej Guderiana przełama- nie do rozstr4rgnięcia: uderzać na Moskwę, cąr najpierw roz-
ły radziecką obronę i 19 lipca 1941 roku zajeĘ Jelnię. Niem- bić zgrupowanie wojsk radzieckich pod Kijowem? Gude5ian
com udało się uchwyciĆ dobrze umocniony pr4rczÓ|ek' ktÓry i wielu innych generałow skłanialo się ku temu, żeby iśćna
rnia| szczeg |ne znaczenie _ był skjerowany w śtronęMoskwy. Moskwę. Hitler uważal, że atak na Moskwę, to wkładanie
głowy w potrzask' Nie można :udęrzać na Moskwę, mając na
1 żurnal'', nr 2/I99o' s. 50 prawej flance tak potężne zgrupowanie wojsk radzieckich.
',Wojenno-istoriczeskij
r6'4 165
WIKTOR SI'WOROW Żvrow - cmŃ zwYcIF/sTwA

Rubież obronna wojsk radzieckich w rejonie Kijowa oparta Zukow: _ JeŻeli uważacie, że ja' jako szef Sztabu General-
była na potężnej ptzeszkodzie wodnej _ Dnieprze, oraz Kijow- nego, jestem zdo|ny do wygłaszania Ęlko bredni, to nie mam
skim Rejonie Umocnionym. W tej sytuacji atak frontalny nie tu co robić. Proszę o zwolnienie mnie z tego stanowiska i skie-
rokował powodzenia. Jednak 2. GPanc Guderiana, przebiwszy rowanie na front.
się daleko na wschod, zagraŻa|a prawej flance kijowskiego Doniesiono narn, Że taka rozmowa rzekomo miała miejsce
zgrupowania i mogła :uderzyĆ na jego tyĘ. i w jej w1miku Stalin odwolal Żukowa ze stanowiska szefa
2l sierpnia 1941 roku Hitler rozkazal t5rrnczasowo wstrzy- Sztabu Generalnego i mianował go dowÓdcą Frontu odwodo-
mać atak na Moskwę, a zamiast tego uderzyć na południe wego. I właśniedowodząc Frontem odwodowym Żukow prze-
i oWążqrć wojska radzieckie pod Kijowem. Operacja ta została prowadził bĘskotliwą operacje zaczeprrą pod Jelnią.
przeprowadzona. W kotle kijowskim wojska niemieckie wzięły ZwrÓĆmy uwa$Q na następującą okolicznoŚÓ - Hitler się
do niewoli okolo 665.000 żo|nierzy i oficerÓw radzieckich' zdo- wahał: uderz5rć na Moskwę, czrl na Kijow? oba warianty byty
byĘ 88a czolgi, 3.I78 dzial, setki tysięcy ton amunicji, paliwa, rownie kuszące. Z jednej strony Moskwa, bezbronna, w odle-
częścizamiennych i Ą'wności. głościzaledwie 3oo kilometr w. Z drugiej strony, jeże|i zawrÓ-
cić pod Kij w, można bez większego wysilku rozbić milionowe
il zgrupowanie wojsk radzieckich' Co zatem wybrać?
Na x..*ru snuto rożne domysĘ na temat plan w Hitlera Warto zauwaĘć' Że obaromłiązaxia były w rown5rm stopniu
na przełomie lata i jesieni 1941 roku. Szef Sztabu Generalne- skazane na porażkę. Gdyby Hitler w sierpniu uderzył na Mosk-
go Żukow jak zwykle wszystko wiedział, wszystko rozumial wę, to przed porąjesiennych deszcz5r n1e zdłjrylby zdobyć Ukrai-
i wszystko przewidzial. A głupi Stalin nic nie wiedział, nic nie ny' Wtedy o Ukrainę tłzęba było walcąlć jesienią i zimą. Gdyby
rozumial i niczego nie przewidział. Sam Żukow opowiada, że natomiast uderzyl na Ukrainę, wtedy przed porą deszczową nie
29 lipca zadnxlonlł' do Stalina i poprosił o prą{Qcie w celu zdobyłby Moskwy i bitwa o nią r wnieŻ prrrypadlaby na jesien
z|oŻeria pilnego meldunku. oto, co zameldował: i zimę. Zadnaztych możliwościnie uchroniłaby wojsk niemiec-
"Na moskiewskim kierunku strategicznym
Niemcy w naj- kich od kampanii zimowej - walki w błocie, mrozie i Śniegu.
b|iŻszych dniach nie będą mogli prowadzić dzlałran zaczepnych, ZreszĘwojna i tak zaczęła się przeciągać i nie bylo widokow na
ponieważ ponieśli zbyt wielkie straĘ' Nie mają tutaj wielkich rychłe zwycięstwo Niemiec. A jesz-cze planowano przecieŻ zlo-
strategicznych odwodow w celu ubezpieczenia prawego i lewe- bycie trningradu! Niemcy nie chcieli rownieŻ zostawić Stalinowi
go skrą1dła Gnrpy Armii ,,Srodek''; na kjerunku lenipgradz- Kr5łnu. Krym był bazĄ radneckiego loheictwa, ktore przyrnie-
kim, bez dodatkowych sil Niemcy nie podejmą proby zdobycia rzało się do bombardowania rumunskiego zap|ecza- naftowego
Leningradu, aby połącą1ć się z armią fir1ską' a następnie skie- III Rzeszy. Hitler zdawal sobie z tego sprawę.
rować na Moskrvę...''.2 Oba kienrnki ataku byĘ rownie kuszące - i w rown5rm sto-
Żr;.kow rzekomo powiedzial Sta]inowi: Hitler nie uderz1r teraz pniu nie rokujące szans na szybkie zwycięstwo. Prawdopodo-
na Moskwę, ani nie będzie szturmował L,eningradu. Teraz jest bieristwo wyboru każdej opcji było idenĘrczne, dlatego tak
ilnlae zagroŻenie: wojska niemieckie zapewne uderzą na tyły tnrdno było przewidzieć, na co zdecyduje się Hitler.
Frontu Pofudniowo-Zachodniego, utrz,ymujacego rejon Kijowa. Dzisiaj już wiemy, że po dfugich wahaniach i sporach Hitler
Dlatego trzeba jak najszybciej wyprowadzić wojska z okolic podjął ostateęzną decyzje dopiero 21 sierpnia: Moskwy na
Kijowa za Dniepr. razie nie atakować, skierować się na południe, na Ęły kijo-
Stalin: -A co z Kijowem? wskiego zgrupowania wojsk radzieckich. Ale geniatrry Ż:ukow
Żukow: - KijÓw trzeba będzie opuŚciĆ. (jeżeli wierąrć jego pamiętrrikom) juŻ 29 lipca dokladnie wie-
Wtedywłaśniemiala ponoć miejsce owa s\mnawymianaz.dan. dzia|' jaką decyzje podejmie Hitler. I rzekomo meldował Sta]i-
Stalin: - Co za bzdura! nowi: nie uderzą na Moskwę, leczna Kijow.
Biedny Hitler, 29 lipca l94I roku pogryzal paznokcie, nie
2 Żtlkow' op' cit., s.294'295. wiedząc, na co się zdecydować: Moskwa' cąr Kljou/? I nawet

r66 L67
wtToR slrwoRow I Żvtow - cIEŃ zwYcĘsTwA
nie domyślałsię, że wielki Żukow z odległościpÓłtora Ęsiąca Zllkow sam przepowiedzial, Że najb|iinzyn celem Hitlera
kilometrow odczytaljego myślitrzy Ęgodnie wcześniej,nim jest Kijow' a nie Moskwa. I oto toczy się bitwa o KiJÓw. Wojska
zawitaĘ w jego, Fuhrera, glowie. niemieckie opadaja z sił, są na granicy wyczerpania. Nie mają
rezerir, utrudniona jest dostawa zaopatrzenia. A Zukow wy-
D III daje się tego nie dostrzegać. Żukow szturmuje niemieckie
I rąrpuśćmy,Że to, co stało się pod Jęlnią odbyło się tak, jak okopy pod Jelnią, nadaremnie przelewa krew żołnierzyw imię
mowią a$itator4l. Zalożmy, że była to pierwsza podczas tej nikomu niepotrzebnego vrystępu jelnienskiego.
wojny udana operacja zaczepna wojsk radzieckich, zbiorowy Jedno z dwojga. Albo Zukow nie przewidział, że Hitler ude-
heroizm, narodziny radzieckiej gwardii - a wsąystko to za rzy na Kijow i dopiero po wojnie wszystkim ogłosił swoje przy-
sprawą Żukowa, organizatora i inspiratora owego czyry\). pluszczerlia. W takim w5padku jest kłamcą.
PostawmyJednak pytanie: w jakim celu? Komu i po co po- Albo Zukow istotnie miał nosa, że Hitler zsft ci swoje woj-
trzebna była ofensywa pod Jelnią? ska na KijÓw' lecz mimo to bezsensownie tracił si\r na drugo-
Cofnrjmy się do prognoz Żukowa z 29 |ipca 1941 roku. Żu- rzędn5rm odcinku, kiedy w kotle kijowskim ginęty Ęsiące żoł-
kow ponoć zawczasu wiedział, że Hitler nie uderzy na Moskwę, nierzy radzieckich, a nawet niewielka pomoc mogła diame-
Że p jdzie na Kijow. Podobno za te właŚnie przepowiednie głupi tralnie odwrocić sytuację na korzyśćArmii Czerwonej' W t5rm
Stalin odwolal go zr stanowiska szefa Sztabu Generalnego. prą,.padku Żukow okazalby się nieudolnym kapralem, nie-
Dobrze, zal Żmy że tak było. zdoln1rm do podejmowania właściwychdecyzJi nawet w oczy-
T er az pr Ąrąlj my się działaniom Żwkow a' Pr zez p |tor a rrrie- wistej dlan sytuacji.
siąca szturmuje występ jelnienski, bo jest to przyczclek do
ewentualnej ofensywJr na Moskwę, chociaż sam ponoć wie, Że
w tym momencie nikt na stolicę uderzać nie ?arruierza. ncerna C,ra..i"-*
Ztlkow rzekomo przepowiedział, że nasĘpi atak na tyty zdoby|aJelrrię, po cąrm przeszłado obrony. Zukow od począt-
wojsk broniących Kijowa. I takie uderzenie faktyczrrie nasĘpi- ku sierpnia nieprzerwanie szturmował jej pozycje. Wiadomo,
ło. W kotle kijowskim ginie sześćarmii. SiĘ Guderiana też są żebez żadnego skutku. TJłn samym prryczynił się do śmierci
na wycze{paniu. Guderian oPisuje, ż,e musiał rzucić do boju niezliczonej ilościswoich Żolnierzy, w żaden sposob nie szko_
ostatrrie rezęf,łIy - kompanię ochrony sztabu. W rezerwie nie dząc Guderianowi' Nie ma nic głupszego niż szturmowanie
miał już ani jednego żo|nierza.. Żukow nie powinien byl więc dobrze umocnionych poąycji, na ktorych okopał się silny nie-
tracić czasu na zbędne atakowanie występu jelnienskiego, za- prą[aciel. Takim szturmem bezsensownie uśmierca się włas-
miast tego naleźałomontować linię obrony totalnej' Dywizje, nych żolnierz1r' Nawet jeżeli spodziewano się natarcia na Mo-
ktore wydostały się z oku:Ęenia, należałoskierować do pomocy skwę z występu jelnier1skiego, to i tak nie bylo potrzeby go
armiom, zamkniętym w kofle kijowskim. SĘ Guderiana były szturmować . Trzeba było natomiast organżować obronę prze-
na wyczerpaniu. Czasem żdźblotrawy możc przetrącić grzbiet ciw ześrodkoulan]En tam siłom nieprą{aciela.
wielbłąda. Gdyby Żukcxry prąrnajmniej częściąswoich dywizji Weżrny prqr|dad. W 1943 roku nadeszĘ informacje, Żewoj-
udern1l na tyły 2. GPanc, to największe zw5lcięstwo Guderiarra ska niemieckie przygotowują ofensywę z okolic orła i Biało-
pod Kjjowem, mogłoby się obrocić w największą jego klęskę. grodu. Cz1r z tego wynika, że wojska radzieckie naĘchmiast
2. GPanc rozciągnęla się na ogromnym obszanzę,jej skrzydla miaĘ uderzyć na orzei i Białogrod? Bynajmniej. Skoro z tych
i ĘĘ nie miały zadnej osłony. Zprzodu cz.olg;, z.a nimi _ niezliczo- rejonÓw spodziewany jest atak nieprą{aciela, to oznacza', Że
ne kolumny służbtylovrylch: lazarety polowe, bataliony remonto- nieprą{aciel na t5rm kierunku zgromadzi| duże siĘ. Dlatego
we, bezkresne kolumny transportowe z paliwem i amunicja, ku- nie należało atakować jegopozycji, Ęlko przygotowywać obro-
chnie poJowe itd. Wszystkie sąwuątkowo tatwym celem. Ale bez nę: kopać rowy przeciwczo|gowe, kłaśćpola minowe, okopy-
Ędt sfużb grupa pancęrna nie może frnkcjonować iwalvyć. wać się' budowaĆ schrony, prąlgotowywać zapory przeciw-
To dopiero okazja dla Żukowa| IJderz5rĆ na tyty Guderiana! czolgowe i zasadzkl. Jeżeli nieprą{aciel jest silny i szykuje

r68 169

ii;
WIKTOR SI'WOROW żuxow - cIEŃ zwYcĘsTlvA
atak na danym kierunku, niech natknie się'na naszą obronę. pierścien okrążenia wokoł radzieckiego Frontu Pofudniowo-Za-
Niech polamie sobie zęby na naszych umocnieniach. chodniego. Było to największy kociol w dziejach wojen.
W 1943 roku Hitler upierał się, żeby ściąćŁuk Kurski, gdzie Wycofujac się Guderian zostawił na występie jelnieriskim
rozrn|eszczone były zrvaczące sity Armii Czerworrej, ktore prąr- tylko kilka słabych dywizji piechoĘ, bez czolg w i prawie bez
gotowaĘ tam obronę nie do ruszenia. Ta operacja Hitlera arĘlerii. I ten opustoszaty rejon Żukow znowu zaczą| sztvr-
wykrwawiła najlepsze jednostki Wehrmachtu. mować. Dzien po dniu. Ędzien po Ęgodniu' Bez odrobiny
Żwkow to strateg tegoż samego polaoju, co Hit]er. Żtlkow row- litościdla własnych żolnierzy.
nieŻzaczynalod kaprala i do konca dni swoich pozostal menta]- Żwkow w koncu zdobył występ jelnienski' Ale było to raczej
nie kapralem, bez względu na pagony marszalkowskie. Zukow wlparcie wojsk niemieckich, a nie ich pogrom. Niemieckie dy-
widzi występ jelrrienski, gdzie, wedfug niego, zrrajduja się siĘ wizje piechoĘ po prostu wycofały się z przyczÓłka, zawalonego
zdo]rre uderzyĆ na Moslovę. Cz'Jh potęnrc siły' I Zukow wydaje ciałami radzieckich Żo|nierzy' Opuszczaj4c go wojska niemiec-
rozkaz natarcia. Pięć atakow dzienrrie! Dziesięć! Hura-a-a! kie zostawiĘ po sobie pola min przeciwpancernych i przeciw-
Przeciwnik siedzi w okopach' nie widać nawet hełmow. Strze- pie chotnych. Wadą nieprzerwanych
-
atak w j est to, że przeciw -
la, spokojnie celujac. A nasi żo|rierze atakuja w14prostowani. nik poznaje metody walki, jakimi kieruje się atakujacy. JeŻelri
Muszą strzelać w biegu. DŹrnga1ą zapas amunicji i granatow, na danym kierunku w ciągu pÓłtora miesiąca przeprowada|
tracą oddech z powodu s4rbkiego biegu. Nie mogą celować. 127 nieudanych atakow' to znac4r, że nadal. będzie przebijać
I w ogole, do ko$o mają strzelać, skoro Niemcy są okopani. głową mur w tym sam}rrn miejscu'
Niemieccy snajperzy i karabiny masąmowe koszą radzieckie Wojska niemieckie na wszystkich frontach posuwaty się
tyraliery jedną po drugiej. Nie szkodzi! Ludzi mamy pod dostat_ naprzÓd, więc miny przeciwpiechotne i przeciwpancerne nie
kjem! Ponowić atak! No, jeszcze taz! I jeszcze|. Jeszłze|' byty im przydatne. A z występu jelnienskiego Niemcy pod
Przez cah1r sierpien I94I,bez chwili przerwy, Żukow sztur- naciskiem Żukowa stopniowo się wycoĄrwali, więc miało sens
mował lvystęp jelnienski. Wykrwawił tam najlepsze formacje właŚnie tu je wykorzystać. Tak też się stało. PrakĘcznie caĘ
'Armii Czerwonej. To właśnieresztki dwoch dywizji' ktore oca- zapas min, jaki posiadała armia niemiecka, został zuĘLy na
lały po niezliczonych szturmach, o|łrymaĘ we wrześniu Ętu- Ęrm odcinku. I właśniepo Ęch nieprzebytych polach mino-
ły gwardyjskie. wych rwaĘ się naprz d dywizje Żukowa, niszcząc same siebie
Jelrri broniła nie tylko piechota, była tam r wnież 2. GPanc, i nie cąrniąc szkody nieprą{acielowi.
co stanowiło jedną czwartą niemieckiej potęgi pancernej. Nie Zadajrrry sobie pytanie: co Zukow wiedział o przeciwniku
ma chyba nic straszniejszego, niż rzucić piechotę wprost na znajdujacym się w występie jelrrienskim?
okopane czo|gi. Czołgi w obronie są nie do pokonania' Nad JeŻeli uważal, że jest tarr^ 2. GPanc, a mimo to rozkazal go
ziemię wystaje tylko zamaskowana wieŻa. Ale nawet gdyby szturmować, to znaczy, Że byl^ zbrodniarzem. Rozkaz frontal-
była odsłonięta, nie jest w nią łatwo 1u:afić. Zresztą trafienie nego ataku na czolgi - jedną cn'lartą niemieckiej potęgi pan-
rzadko kiedy daje jakikolwiek efekt. Zaloga okopanego czolgo cernej - okopane na pozycjach obronnych, to zbrodnia' Jeśli
jest chroniona pancerzem, walcz5r w komfortowych wręcz wa- natomiast sądził, że na występie jelnienskim nie ma czołgÓw
runkach. Biegnąca w polu piechota Żukowa stanowi łatwy Guderiana, kt re zagraŻaĘby Moskwie, to szturmowanie pol
cel. Podobnie nacierajacy czołgjest dla czolgu okopanego bar- minowych byto podwojną zbrodnią.
dzo łakomym kąskiem. Atakujcie' wojska Żukowa, atakujcie Gdyby 2. GPanc tam nie było, to obowiązkiem Zukowa było
hurmem! Im więcej was, Ęrm lepiej! Wszystkich rozwalimy... naĘchmiast dowiedzieć się, gdzie jest i co zamierza''Ęrncza-
21 sierpnia Hifler wydał rozkaz o potajemnym wycofarriu 2. sem zanim jeszcze Ż:ukow zaczął szturmować Jelnię, podsta-
GPanc z występu jeLeienskiego. Grupa wykonała rozkaz i zaata- wowe sĘ 2. GPanc przystąpiły już dij likwidacji sześciuarmii
kowala Konotop, następnie Łochwicę orazŁyĘ radzieckiego zgru- osaczonych w kotle kijowskim.
powania pod Kijowem' Głęboko na tyłach wojsk radzieckich 2. Dalej wydarzenia romłljałysię następująco. Wojska nie-
GPanc Guderiana polączy|a się z 1' GParrc Kleista, zamykając mieckie, wśrÓd nich 2' GParrc, rozgromity sześćarmii radziec-

170 177
w'rr(ToR sttwoRow

kich' wzięły do niewoli niezlriczonerzęszejencÓw i niebywałe


trofea, po cTym zawrÓciĘ w kierunku Moskwy' Pod koniec
września1941 rozpoczęło się natarcie na stolicę ZSRR. Nie-
mieckie grupy pancerne doskonale radziĘ sobie bez występu
jelnienskiego. Był im niepotrzebny. Z powodzeniem zaatako-
wali na innych kierunkach i ponownie zna|eżli się na przed-
polach Moskwy.
Jelnia, ktorą Zukow szturmowal przez ponad miesiąc, pła_
cąc 7A' jej zdobycie morzem krwi radzieckich Żołnierąr, poddala
się bez walki. Front odwodowy, ktÓrym do niedawna dowodził Rozdzial 14
Żwkow, dosta_ł się w okrążenie i zosta] rozgromiony. Powod był

Jak zakoitczyla się ,,klęska


oc4rwisty: pod dowÓdztwem Zukowa FYont nie przygotował się
do odparcia ataku, Ęrlko bezsensownie szturmował Jelnię.
W walkach o występ wojska FYontu odwodowego zostaĘ zna-
czrie przetrzebione i oslabione, straciĘ niewyobrażalrrą ilość Niemc w pod Moskwą"?
amunicji i zostaty praktycznie z goŁymi rękami. Wtedy właśnie
dostaĘ się pod uderzenie niemieckich dywiai' Trzy Ęgodnie W 29' Armtt zostąło 6.000 LudzL [...] WgczerpaŁa się
.. a
po niepotrzebn1'rn zwycięstwie pod Jelnią triumf Żukowaprze- amunicja i żgusność.2bŁnierze zaczęLi umierać z gŁodu.L
mienił się w spektakullrrną klęskę całego Frontu odwodowego,
Gdybyw sierpniu i na początku września Żukow sprobował
uratowaĆ sześćarmii z kotia kijowskiego, w wczas ir:aczej y innymi t"f.", ZI
potocryĘby się losy wojsk w okolicach Jelrri. Gdyby Zukow ocalil Leningrad.
nie szturmował Jelni, lecz siłą kilku dywizji uderąlł na tyĘ Zaczxijrny od tego, Że przez dwa stulecia rosfiscy carowie
Guderiana, wtedy walki pod Kijowem przeciągnęĘby się do forĘrfikowali tereny wokÓł Petersburga. Zlobycie miasta sztur-
paŻdziernika i listopada. w tym prąrpadku wojska Ż:ukowa mem było niemożliwe, to bylo najlepiej umocnione miasto na
pod Jelnią miaĘby czas na przygotowanie obrony. Poza tyrn świecie. Na dodatek, latem oraz wczesnąjesienią l94I roku do
rownież sam nieprą{aciel po krwawych bojach o Kijow byłby Leningradu przeniesiona została cała Flota Bałtycka. W okoli-
już poważnie osłabiony. No i pr4lsĘpiłby do ataku na Mosk- cach Irningradu skoncentrowano niesĘchane siły - 360 dział
wę nie z koricem września, |ecz d:użo b|iżej zimy. Może nawet artylerii morskiej, w tym 2o7 nadbrzeżnej i l53 okrętowej. Ta-
w ogÓle by nie przystąpił. kiej potęgi nie było w żadnej innej bazie wojskowej w czasie II
Ale Żukow w sierpniu i wrześniu n1e przyszedl z pomocą wojny Światowej'2 Mowa tu nie o artylerii polowej, lecz mor-
ginącym w okrążeniu pod Kijowem. Dlatego naĘrchmiast po skiej. Przeważnie byĘ to dnała dużego kalibru. Armia niemiec-
rozgromieniu kijowskiego zgrupowania wojsk radzieckich ka nie miała aĄrlerii o porÓwnywaLeej sile ognia' kt rą mogła-
przysz|a kolej na Front Odwodowy. Wojska, kt rymi dowodził by przeciwstawić artylerii radzieckiej.
Żukow same dostaĘ się w potrzask. opr cz tego Irningradu broniły cztery arrnie: 8.,23'' 42. i55.
Ich obrona opierała się na potęanej sieci rejonow umocnionych.
Co prawda sam Żukow uniknął okrążenia. Mial szczęście: Nieba nad lrningradem strzegł korpus Wojsk obrony Po-
jeszcze przed niemieckim atakiem na Moskwę, Stalin skiero' wietrznćj.,,Najwyższa koncentracja artylerii przeciwlotniczej
wał go do Leningradu' W przeciwnym razie wcina]by więzien- przy obronie Moskwy, Leningradu i Baku byla 8- lo razy więk-
ną karrnę w niemieckim oflagu, tak jak setki Ęsięcy Żolnierry
i oficerÓw Frontu odwodowego, ktorych skazal na niewolę l ,,Wojenno-istoriczeskij ŻurnaJ", nr 2/ L995' s. 17.
i śmierćabsurdalnymi atakami na Jelnię. 2 ,,Wojenno-istoriczeskij żurnał'', nr 6/|973, s.37.

L72 L73
WIKTOR SIIWOROW Żunow - cIDŃ zwYcĘsTwA
sza' leiŻ podczas obrony Berlina i Lond1mu.''" Poza t1'rn nieba I jeszczejedno' Gdy mowimy o obronie Leningradu, naleĘ
nad Leningradem broniła artyleria przeciwlotnicza okrętÓw zastanowić się nad Ęrm' w jaki sposob wrog się tam znalaz|.
wojennych. Jak to się stalo, że lotniska Frontu Polnocno-Zachodniego
Leningradu broniło też lotnictwo FloĘ BałĘckiej i Frontu znalazĘ się przy samej granicy, tak blisko, że rozjechaĘ je
Leningradzkiego. gąsienice czoigÓw Hoepnera i Mansteina? Jak to się stało, że
Szturmowarrie Leningradu byłoby szalenstwem. I Hitler na ani jedna dywizja Frontu PÓ|nocno-Zachodniego (i wsąrstkich
takie szaleristwo się nie zdecydował. irrnych frontÓw) nie poŚpieszyła z odsiecz{ Jak to się stało,
Prą'rpomnijmy sobie jeszcze raz prognozl, Z:ukowa, ktÓre 29 że mosty nad Niemnem i DŹviną wpadły w ręce wroga? Jak
lipca 194l roku przedstawił Stalinowi: "Bez dodatkowych sił to możliwe, że forĘrfikacje Pskowskiego i ostrowskiego RU nie
Niemcy nie podejmą proby zdobycia Leningradu, aby połączyć byĘ obsadzone Przez za|ogi i zostaĘ z rnatszv zajęte przez
się z armią finską''.n Z pamiętrrikÓw Żukowa wyrrika wprost: nieprą{aciela? CzyŻ szef Sztabu Generalnego, generał armii
Leningradowi nie groził szturm. Po lipcu sytuacja się zrnieni- Ż:ukow nie powinien był ponieśćodpowiedzialnoŚci za te kom-
ła: liczebnośćwojsk niemieckich pod Leningradem nie zwię- promiĘące zdarzenia?
kszyta się. Wręcz przeciwnie, zmniejszyła się. I to znaczrtie. A skoro tak, to za jakie zasługi śpiewamymu pieśnipo-
Gł wna siła uderzeniowa, ktora szla na l,eningrad to 4. chwalne?
Grupa Pancerna generała Ericha Hoepnera. Zukow otrzyrrral Pieśnipochwalne śpiewamyza to, Że Żukow przez swoje
rozkaz, by udać się do Leningradu. A Hoepner otrryrna|roz- przedwojenne planowanie, przeŻ swoje rozkazy w pierwszych
kaz przeniesienia 4. GPanc z kierunku leningradzkiego na godzinach i dniach wojny postawil wojska FYontu Potnocno-
moskiewski. -Zachodniego i innych frontow w sytuacji, ktÓra skaą1wała je
W powieściCzakowskiego ,,Blokada" opisany jest moment na rozgromienie. Swoim dzialaniem Z:ukow otworzył wTogowi
pierwszej narady, jaką przeprowadzl| Z:ukow w sztabie Frontu droge do Leningradu. Zaśkiedy wrÓg wycofał głÓwną część
Leningradzkiego. Dzwoni telefon, ktośWrycz5r do słuchawki: swoich wojsk spod lrningradu, Żukow swoją obecnościąza-
- pobiegl szturmowi' kt rego... niemieckie dowÓdztwo nie pla-
t'
Niemcy!
Wszyscy obecni wpadaja w panikę, i tylko nieporuszony Zu- nowa:ło.
kow pyta spokojnie:
- Jacy Niemcy'T
Nikt ze zgrornadzonych nie rozumie spokoju Ż:ukowa: prze- A O" Leningradzie - Moskwa.
cieŻ trzeba natychmiast przedsięwziąć jakieśśrodki, Żeby za- Pewien zrrarly generał okrzyknął Żukowa geniuszem za to,
,1
il

trrymać hitlerowc w' ktor5rm udało się przerwać linię frontu. rl Że ten ,,zatz5lrna| pułki faszystowskie pod murami Moskruy''.
Lecz okazuje się, że spokoj Żukowa spowodowany jest Ęm, że i Mocno powiedziane. Jednak dokumenĘ niemieckie wskazują
dobrze rozumie sytuację. Wie, że Niemcy nie maja wystarcza- na to, że a;.rnia niemiecka dowlokła się pod mury Moskrn5l
jących sił, żeby przeprowadzić sztltrn. Dlatego jest spokojny. resztkami sił. Była już wyczerpana i wykrwawiona nieustan-
PowieśćCzakowskiego, to fikcja literacka. Ale pytanie po- nymi walkami, dlatego zatrrymala się sama, niezależnie od
stawione jest wlaściwie: ,,Jacy Niemcy?''. kontrofens5nn5r Armii Czerwonej, a nawet na kilka dni przed
SiĘ niemieckie były zdecydowanie niewystarczające do jej początkiem. ofensywa armii niemieckiej na Moskwę za-
szturmu Leningradu. Po przeniesieniu 4. GPanc na kierunek chĘsnęłasię w rzekach, rozlewiskach i jeziorach knxri Żo|nie-
moskiewski' pod l,eningradem nie pozostał ani jeden niemiec- rzy Ar rn11 C zer_won ej . Wiel omie się czne rtiepr zerwan e bitwy wy-
ki czolg' Zaterrr szturmu nie należało się obawiać. A więc, nie czerpały siĘ Wehrmachtu. Najpełniejszy obraz rozlltoju armii
rrroŻna prąrpisywać Żukowowi zasługi ocalenia miasta' niemieckiej w okresie przedwojenn;rm oraz w trakcie wojny
przedstawił generał maj or Muller -Hillebrandt w pracy,Ąrmia
3 Sotuietskqjauojennojo.etrcykłopiedlja op. cit., t. 1, s. 289. lądowa Niemiec, 1933-1945". Wystarc4l przeczytać jedną
a Żukow, op. cit., s. 296. stronę, żeby ocenić stan wojsk niemieckich po bitwie o Kijow.

174 L75
WIKTOR SIIWOROW żUKow - cIEŃ zwYcĘsTwA
Jesienią 1941 roku niemieckie dy'wizje pancerne dysponowa- Tarn też, nad rzeką Lałną' po raz pienvszy zostało dobrze
ły 35o/o swojej początkowej zdolrrości bojowej, ,,Dlatego w opera- zor ganizo\^Ia&e inźynie4{ne zaberyieczenie operacji ofensyvmej.
cjach powinna byta nastąpić przerwa. [...] Nasze wojska są RÓvrnież podczas tej operacji, w stycuniu L942 roLąl, po raz
o krok od całkowitego wyczeĘania zasobow materialnych i lu- pier.wsąr dobrze przygotowano zabezpieczenie Ęł w w trakcie
dzkich. [...l Zdo]nośćmanewrowa i sĘ ofensyvwre naszych walk zaczepnych.
wojsk wyczerpały się. [...] Najlepsze, na co możemy \czyĆ, to obrona povdetrzna po raz pierwszy dobrze funkcjonowała
podciągnięcie pokrocnego skrzydła pod Moskwę i zajęcie przez w trakcie walk nad rzekąLanrrą. Mam nadzieje, że domyŚliliś-
2. Grupę Parrcerną za'kola oki, na p łnocny zacht;d od Tuty."s cie się już, kiedy.
' Jak zatem widać, nie było wielkiej r żnicy, czy Żukow poja- Po raz pierwsą/ odpowiednie planowanie dziaJan bojowych
wiłĘsię pod Moskwą, czy teŻ nie' miało miejsce... w sĘczniu l942 roku, nad Lamą.
Po drugie' nie można nie zgodzić się z ochroniarzęrn Stalina' Gdzie się rusaJć, wsąrstko bierze sw j początek nad brze-
ktory slusznie stwierdził: 'Żukow miat zbyt wysokie mniema- gami Lamy. Jeśli' na przyklad, nie wiecie, gdzie po raz pierw-
nie o sobie i czasami tracil samokonfoolę. Co miało ozrtaczać, sTy w ciągu wojny dobrzę wykonano operac5{ny kamuflaż
Że nie podda Moskqź Kwatera Głowna Naczelnego DowÓdz- wojsk, to podpowiem: nad rzeką Lamą. A kiedy? W styczniu
tvla przerzuciła na Front Zachodni 39 dywizji i 42 brygady 1942 roku. Nie wierą1cie, to sięgnijcie po
"Wojenno-istoricze-
zUra|u, Syberii i Kazachstanu. Bez nich nawet chwała genial- skij żurnał''.7
nego Żukowa przepadłaby bezpowrotnie''.6 Słuchacze akademii wojskowych Zwlązku Radzieckiego po-
A po trzecie, naleĘ powt rzyć to samo pyŁanie: w jaki spo- wtarzali to wszystko semestr po semestrze. Jedni konczyli
sÓb' z cą4'ej winy pulki niemieckie pojawiły się pod murami naukę, odchodzili do armii, na ich miejsce prąychodżili nas-
Moskwy? Jakim cudem ,'marszałek zwycięstwa'', majac 36- tępni. I tak rok w rok, przez cale dziesięciolecia. I nikt tego nie
-krotnie więcej samolotÓw' niż potrzeba bylo do obrony, wpu- kwestionowal. A dla mnie to jest kompletnie niezrozumiale.
ścilwroga na swoje terytorium? I w jaki sposÓb genialny do- Zresztą ja wszystko kwestionuJ Q . C Ż to za woj ska bez
"A\^Isze
w dca znalazł się pod samą Moskwą? naanly? Dlaczego opowiadaja nam o jakichś radzieckich jed-
Aby zatrzyrnaĆ tłzy tysiące niemieckich czołg w na samej nostkach nad rzeką Lamą, nie podaJac numerÓw dywizji, ani
granicy i nie pozwolić im wtargnąÓ na terytorium 7'sRR' 2Ż numerÓw armii, nie wymieniajac żadnych nazwisk?
czerwca 1941 roku Żukowowi wystarcąlło mieć na catym I jeszcze jedno: 10 sĘrcznia 1942 roku Kwatera Gł wna
froncie Ęsiąc czołgow. G ra połtora tysiąca. Jak to możliwe, Naczelnego Dow dztwa rozesłała do dowodc w frontow i armii
że mając 25.479 czo|g w, wielki dowÓdca oparł się plecami dyrektywę o sposobach prowadzenia tak zwanego natarcia
o mury stolicy? artyleryjskiego. Może to wydać się dziwne, ale rankiem tego
sarnego dnia wojska radzieckie, kt re nie otrą1maĘjeszczetej
AT III dyrekĘwy i nie miĄr czasu się z rią zapoznać, pomyŚlrrie
Lłay mowa jest o s\mnych czymach Żlkowa pod murami przeprowad ziĘ tak z\rrarre natźircie artyleryj skie . Nadzulyczaj
Moskwy, prąpominam sobie akademicki kurs historii wojep pomyŚbeiel 7aświad'cza marszałek artylerii Pieredielski:,,Po
i sztuki wojennej. U nas na początku wojny wszystko było nie raz piewłsz3l natarcie arĘlerfrskie - w takiej formie, jaka zo-
tak' a poŹniej powoli zaczęto nabierać rozumu. stała przewidzianaw dyrektywie - miało miejsce podczas ata-
I właśniena wykladzie w akademii opowiadają narn, Że ku 20. Armii nad rzekąLarną w st5rczniu 1942 roku''.8
wywiad wojskowy po raz pierwszy zostal wlaściwie zorganizo- No, nareszcie te wojska zostaĘ jakoŚ nazwane. Nie jakieś
wany w bitwach zaczepnych wojsk radzieckich nad rzekąLa- tam bezimienne. To 20' Armia' wchodząca w skład F}ontu
mą w sĘczniu 1942 roku. Zachodniego. A kto dowodż 2o. Armią? Sięgnijmy po .Ra-
5 B. Muller-Hitlebrandt, op. cit., t. 3, s. 23. 7 ,,Wojerrno-istoriczeskij ż^:u.l:ral", nr L/1972, s. t3.
6 A. Rybin, stąLiniŻLlkoL!), Moskwa 1994, s. 23. 8 ,,Wo1enno-istoriczeskij żtrnał", nr lI/Ig76, s. 13.

176 r77
WIKTOR SI'WOROW - cnŃ zwYcĘsTwA
ŻtslKow
dziecką encyklopedię wojskową''. Wymienionych jest jedena.shr Gdyby los sprawił inaczej, to wlaśnie on poprowadzi|by
generałow, ktÓrzy w czasie wojny kolejno dowodzili 20. Armią. Deliladę Zwycięstwa w Moskwie. Własow był o wiele bardziej
Pierwszych pięciu to generałowie porucznicy: Riemiezow (czer- światĘmdow dcą niż Rokossowslid i Goworow'
wiec-lipiec 1941)' Kuroczkin (lipiec-sierpier1 r941)' Łukin (sier- Nad Własowem, Rokossowskim i Goworowem stał Zukow'
pieri-wrzesie t941)' Jerszakow (wrzesien-paŹdziernik r94I)' Można by prĄąć, że ocalenie Moslrrłry i wszyśtkie cuda nad
Rejter (rnarzrc-wrzesien I 942)...s |-amąwydarryĘ się na rozkaz Zukowa. Ale wtedy nieuchron-
Stop! Nas interesuja bitwy 20' Armii nad rzekąI'atnąw sty- nie nasuwa się pytanie, dlaczego Zukow doprowadził do per-
czn|u L942 roku. Ale z ,'Ency1dopedii'' w5mika, Że od pażdzier- fekcji Ęlko kunszt wojenny Własowa? Dlaczego zapomniał
nika 1941 roku do marca t942 roku 20. Armią nikt nie dowo- o Rokossowsliim, Goworowie i innych dowÓdcach armii Fron-
dzil. Cuda nad rzeką L^amą dział się bez udziału dowÓdcow. tu Zachodniego?
Poprzednia strona,,Encyklopedii'' podaje:'2o' Armię zeŚrodko- I wtedy pozostaje narn przyznać, że btyskotliwe operacje 20'
wano na pÓłnoc od Moskury i włączono w skład Frontu Zachod- Armii nad I-am3 były dzielem Własowa, bez udztał:u Ż:ukowa,
niego. W grudniu 1941 roku na prawej flance Frontu uczestri- a możliwe, Żewręcz wbrew Zukowowi.
czyla w operacji zaczepnej na kierunku Klin-Sohrieczrtogorsk. Do eposu narodowego nie dostał się ani Zukow, ani Gowo-
Wspołdziałając z L6.,30. i 1. Armią Uderzeniową zadala ona row, ani Rokossowski. Nad krajem rozbrzmiewała chwałaWła-
klęskę 3. i 4. GPanc wroga, odrzuciła je 9o-1oo kilometr w na sowa, O nim narod układałpieśni:
zachod, na rubięż rzeld Lamy' wyavoliła Ruzę, Wolokołamsk
i wiele irrnych miejscowości. W styczniu 1942 roku wojska 20. Grom uojenng furczał bąsem.
Armii uderzyły na kienrnku Wołokołamsk-Szachowska, przrla- Wszgstkie grzmtaŁy nam arrnatg,
mĄr umocnioną linię obrony Wroga na rubieży I'arny' po cąIm o ar',. że generałWąsous
nękając wycofujacego się wroga, z koricem sĘcznia dotarĘ do FYgcom spuściłniezŁe baĘ!
rejonu na pÓłnocny wsch d od Gżacka. Ta ofensywawzbogacila
radziecką sżukę operacfiną o doświadczenie koncentracji sił P żniej los sprawił, że nazwisko Własowa wykreślonoi pu-
i środkÓw na głown1rm kienrnku, oraz ich właściwegowykorzy- szczono w niepamięć.'' No, ale co zrobiÓ z chwalą wybawry
stania w warunkach zimowych".to Moskwy?
I tak dalej. Chwalę wybawcy zdecydowano prąpisać Żukowowi.

rre wzbogac* # ll Generał Andriej Własow w lipcu I942 roku dostal się do niewoli.
Kilka mi-_e-sięcy-p żrltej, zawiledzą Berlina, stanął na czele Rosf skiego
dziecką sztukę operacfiną, 20. Armia miała swojego dowodcę. Ruchu Wyzlllolenczego, tworzonego wśrodjencow pod hasleni:
Byl w randze generała majora. Nazywał się Andriej Własow. _
91ewizt'n wrogiem ludu ros5{skiego''. W l944 roku utworąrł Komitet
"Bo*1-

Za waJkj stoczone nad La'mą otrąrmal stopie generala po- Wyzwolenia Narodow Rosji (KoNĘ . 7Araz potem, za zgodĄ wladz lII
Rzesryr, Własow sformował dwie dy'w zje piechoty. w miju 1945 roku
rucznika inajwyŻsze odznaczenie paristwowe - order lrnina' jedna z Ęch dywizji - 20.000 ludzi - wystąpiła prze iw Niemcom
Pod bokiem armii Własowa dzilalaĘ armie Rokossowskjego podczas powstania w Pradze' Pod koniec wojny żbłnierze Wlasowa
i Goworowa. Rokossowski i Goworow z c?asern zostali mar- wycofali się do stresr ame5rkanskiej. Na mocypoiozumlenjattanskich
szałkami Związku Radzieckiego. Jednakże ani Rokossowskie- Wlasow i większośćpr4lwodcow KoNR zostali wydarri wlad-zom ZSRR.
Skazarry w Moskwie I
go, ani Goworowa nie stawiano za.wzor. Byli dobrymi dowÓd- lierpnia 1946 roku na karę śmierci.Wyrok
wykonano nazajuttz. W ZSRR Wasow byl symbolem renegata i z raj_
cami, a nawet bardzo dobrymi. Ąle za wz r stawiarro Wlaso- cy. Komunistyczna propaganda i historycy mianem ,,własowc w''
wa. Był lepsąrm dow dcą niż obaj pr4rszlu marszałkowie. określali Żolnieray wszelkich formacji twoŁonych przez Niemcow
z jencow radzieckich. w PRL ro4rowszechniano kłamstwa o udziale
9 sor'retskąia L.Dojennąa errcykłopiedij+ op. ctt., t. 3, s. 1o4. armii Własowa w tłumieniu Powstania Warszawskiego. Dzisiaj wiado-
mo, że ruch Wlasowa był jednym z najbardziej wieloznacznych i tra-
to Ibid., s. lo3. g;lcznych epizodow II wojny światowej lprzyp. tłum.]'

t78 L79
WIKTOR SIIWOROW żuxow - creŃ zwYcm/sTwA
v chodnim, porzucajac w walce i na drodze odwrotu rannych,
W r.,'ur'iu 194l roku Armia Czerwona przegoniła Niem- arĘlerię, uzbrojenie i sprzęt.'''2
c w spod Moskwy. W zułiązk'u z kontrofensywąwojsk radzięc- Jeśliwierzyć tym chełpliwyrn meldunkom, wychodzi na to,
kich opowiada się, że Stalin tak zachtysnął się sukcesem' że Że Zukow w grudniu 1941 roku pod Moskwą dokonał czegoŚ
zaŻąda|, aby Armia Czerwona nlsry|a do natarcia rownocześ- w na miarę obrony Stalingradu. Dalej w artykule czytarny:
nie na wszystkich kiemnkach. ,,Wszystko to, oględnie mÓwiąc, odbiegało od rzecąrwistości'
I to był błąd. Wymienione jednostki jeszcze przez kilka lat broniĘ się i sta-
A mądry Zukow radził Stalinowi, żeby nie pędzil Niemcow wiaĘ zażarty opÓr wojskom Frontu Zachodniego".'3
na cat}rm froncie, ale raczej skoncentrował s'V na strategicz- Żukow mÓwiąc oględnie k]amał, opowiadając Stalinovri
n1rm kierunku moskiewskim. Niemcy atakowali Moskwę, tu- o swoich wspanialych zwycięstwach. W pogoni za orderami
taj ześrodkowali swoje doborowe oddziały. Tu skupili gros i zaszcąltami decydował się na fałszerstwa. W styczrriu 1942
swoich sil. Tu mieli prawie wszystkie czolgi. I'wsąrstkie po- roku należałozaatakować Ęlko na jednym, strategiczrrym kie-
zbawione paliwa. A więc tu najlepiej było uderzyć, w te od- runku dzialan wojennych, mianowicie na kierunku zachod-
dnaĘ zulolrta załnarzaj4ce na śmierć.Rozbijemy najlepsze nirn. ZaśStalin, jak wiemy, zdecydowai się atakować na wsąr-
wojska na najważniejszym kierunku, a z reśztąpÓjdzie la- stkich kierunkach naraz. Tę decyzje Stalin podjął nie z głupo-
twiej. Sami dadzą nogę! PrzecieŻ nacierać rownocześnie na Ęr, lecz dlatego, że tnatacz Żwkow prąrpisał sobie zwycięstwa'
czterech frontach, tojakby łapać cztery sroki za ogon. Niepo- ktÓrych nie bylo. Żukow przed|oĘ| raport: na głownyrn kierun-
trzebnie tracimy energię. Nie Ęlko nie pokonamy wroga, ale ku zachodnim wrog został praktycznie rozgromiony, pozostalo
teŻ do wiosny zwĄemy wszystkje rezermj| strategiczne. Tak Ęlko dokonc4rĆ dzie|a na kierunkach drugorzędnych.
pisze Ż:ukow w swoich pamiętnikach. Wszystko jest proste W gnrdniu 1941 roku armia niemiecka stanęla w obliczu
i jasne:nie można było atakowaćwszędzie rownocześnie. Nie klęski. Rozgromienie Grupy Armii ,,Srodek'' mogłoby ozrlaczać
można. I kropka! rozbicie calego niemieckiego frontu, od BałĘku doMorzaCzar-
Ale głupi Stalin nie posłuchał mądrego Żukowa. Atakował nego. Ale z powodu kłamliwych i chelpliwych meldunkow Żu-
rownocześnie na wszystkich kierunkach. I w efekcie nie dość' kowa, ktory dezinformował Naczelnego V/odza, tak się nie sta-
że nie rozbił wroga do wiosny, to jeszcze zostal bez Tezerw' ło. Stalin rozkazal atakować jednoczeŚnie na wszystkich kie-
Skutkiem była utrata wiosną 1942 Krymu i Sewastopo|a, roz- runkach. Nacierano raz zarazefi|, ale wsąrstkie ataki byĘ zbyt
bicie 2. Armii Uderzeniowej Własowa, sromotna klęska pod slabe. To dalo armii niemieckiej możliwośćumocnienia się na
Charkowem, podejŚcie wT_oga pod Stalingrad' do nadwołżan- terytorium radzieckim, przez co jej agonia potnvala jeszcze trzy
skich arterii naftowych, zaopatrujacych armię i przemysł w ro- i pÓł roku.
pę zKaukazu.
Ten przykład wyraźnie pokazuje głupotę Stalina i geniusz
Żukowa. Jest tylko jedno ,,ale''. y*i.."y*.*ł""*
W ostatnim dniu 1941 roku na Kremlu odbyła się narada' w5rmysĘ.
na kt rej ustalano plany działan wojennych na następny rok. Zwkow zameldował Stalinowi, że na zachodnim kierunku
,,W przeddzien narady w Kwaterze Głownej, 31 grudnia 1941 wr g został w zasadzie rozbiĘ ijest w odwrocie. Żukow sam
roku, generał armii Żukow i Bułganin telefonicznie zameldo- uwierą1ł w ten opĘrmistyczny raport. Genialny strateg posłał
wali Stalinowi, że w trakcie walk wojska Frontu Zachodniego swoje armie w śladza uciekajacymi fiak mu się zdawalo)
rozbiĘ )oL XII, XIII, )OIII, LIII i LVII Korpus Armrjny składa-
jace sie 2292.,258., 183., 15.,98., 34.,259.,260"52., L7., 12 Centralne Archiwum Ministerstwa Obrony ZSRR, zespoł 208'
137., 3I., 29O. i 167. DP i 19. DPanc otaz 2. Brygady SS' rejestr 251l, teka 1035, karta 63-64 [w:| ,'Wojenno-istoriczeskij żur-
przerzuconej drogą lotniczą z Krakowa; pod uderzeniami nał''' nr 2/l99I, s' 24'
wojsk FYontu nieprą,jaciel nadal wycofuje się w kienrnku za- 13 Ibid,.

180 r8l
I
WIKTOR ST'WOROW ŻuKo'w - creŃ zwYcĘsTwA

wojskami niemieckimi. Ech, lepiej żeby nie przeprowadzał Korpusy powietrznodesantowe nie Ęlko były utworzone
tego kontrataku! Tak z\^Iarra,,klęska Niemcow pod Moskwą'' z inicjatywy Żukowa ale teŻ Lylko przez niego byty wykorz5r-
pod mądrym przewodem Żukowaprzerodzi|a się w klęskę Ar- swwane. W Armii Czerwonej w całej jej historii duże operacje
mii Czerwonej. powietrznodesantowe byĘ przeprowadzane wyłącznle z wi-
Żukow był dowÓdcą Frontu Zachodniego, i jednocześnie na- cjatywy Żukowa i jedynie pod jego dowodztwem' ocą1wiście,
czeln1rm dowodcą kierunku zachodniego, w kt rego skład wszystkie konczyĘ się całkowitą klęską i śmięrciątysięcy
wchodziĘ dwa FronĘ: Zachodni i Kaliniriski. I oto Żukow pla- spadochroniarąr.
nuje wielką operacje. ,,ZakladaJa ona, Że siĘ Frontu Kalinin- Pierwsza duża operacj a powietrznodesantowa zostala prze-
skiego i Zachodniego przeprowadzą zbieŻne uderzenie w kie- prowadzona przezŻukowaw czasie kontrofensywy pod Mosk-
runku na Wiaźmę, oWuą i zltiszcząrżewsko-wiazemskie zgru- wą. Zukow posłałswoje armie w rejon, gdzie zosta| zrz:ucorry
powanie wroga."to IV KPD.
,,7-8 lutego dowodcy Front w podjeli decyzje o przeprowa- ',o ile wcześniej hitlerowcy okrążali broniące się wojska, to
,

dzeniu operacji. Decyzja ta nie była adekrvatna do Ówczesnej teraz radzięckie armie same kierowaĘ się na tyły wroga' aby
sytuacji. Na żadnym Froncie nie utworzono silnego zgrupowa- go oWąĘć. Te pr by' niestety, nie zawsze były uwiericzone
nia' ktore byłoby w stanie doprowadzić do sukcesu i pomyśl- sukcesem. Na przykład w sĘczniu 1942 roku wojska 29. i 39.
nego kontynuowania działan na flankach.W zasadzie,kaŻda Armii przedostały się głęboko na Ęły wroga. Rozwijajac natar-
armia atakowała z osobna. Proba przełamania, podjęta przez cie w stronę Rżewa, nie mogty zapewnić należytej obrony swo-
Żukowa dowodzącego FYontem Zachodnim, przyudziale stwo- ich skrzydel i zostaty okrążone.''l7
rzonej przez niego armii uderzeniowej nie gwarantowała su- W śladzawrogiem' ktorynigdzie nie uciekal ,Żukow odważ-
kcesu, tj. rozgromienia nieprą{aciela' ponieważ armia ta nie nie skierował 33. Armię generała porucznika Jefremowa
dysponowała środkami wystarczaj4cymi do przeprowadzenia i I Korpus Kawalerii Gwardii, nie zabezpieczaj1c ich tyłÓw
takiej operacji."ts i skrzydeł. obie jednostki dostaĘ się w okrąŻenie i przez kilka
W rejon, gdzie zgrupowania uderzeniowe Frontu Kalininskie- miesięcy bohatersko wa|cąrĘ na Ęłach Wroga, bez ewakuacji
go i 7achodniego powinny były zarrknąć pierścien okrążenia rarrnych, bez zaopatłzenia w paliwo, amunicje i żywność.33.
wokoł sił gł wnych Gnrpy Armii 'Środek", z tozkazu Żukowa Armia i jej dow dca generał porucznik Jefremow zginęli pod
ztA)cor:o desant spadochronowy w składzie IV Korpusu Po- Wiażrną.
wietrzrrodesantowego wzmocnionego przez 25o' Pułk Specjalny. Kremlowscy ideolodzy, opowiadajac o Zukowie, ostrożnie
TuŻ ptzed r ozpoczęc1em wojny, z inicjatywy Zukowa w Armii omijaja śliskie tematy. Wojska Frontu Zachodniego i Kalinin-
Czerwonej utworzono korpusy powietrznodesantowe. Ż.ukow skiego w trakcie zwycięskiego kontrataku zostaĘ prawie w stu
pisze: ,,2 charakteru prrp:uszczz.lnych operacji bojowych wy- procentach wybite. Zukow posłałw okrążenie trzy armie i dwa
nikała oczywista konieczrość znaczrrcj rozbudowy wojsk wydzielone korpusy - i wszystkie zostaĘ zrtiszczone.
powietrzrrodesantorruych. W kwietniu 1941 roku rozpoczyĄa
się formowanie pięciu korpusow powietrznodesantowych''.'6
Ten fragment Źle wkomponowuje się w resztę narracji.'Żukow
opowiada, że Armia Czerwona rzekomo przygotowywała się do
odparcia agresji. TJrmczasem w wojnie obronnej niemożliwe
jest przeprowadzenie duzych operacji powietrznodesantowych.

Ia
,,Krasnaja zlxłiezda"' 14 marca 1993.
l5 Generał pułkownik Barynkin [w:] ,,Krasnaja zwfezda", 14 marca
1997.
16 l7 ,,Wojenno-istoriczeskij żurnał'', nr 2/1995, s. l7.
żukow, op. ctt.' s. 19o.

L82
żuxow - cEŃ zwYcĘsTwA
T
l..'l Naczelny Wodz wydobył swoja mapę z wyrysowanym roz-
mieszczeniem odwodow Naczelnego DowÓdztwa. Długo i wnik-
liwie jej się przyglądał. Odszedłem z Aleksandrem Michajło-
wiczem [Wasilewskim - W.S.] jak najdaleJ od stofu i szeptem
mowiliŚmy o tym' że najwidocniej trz'eba powziąć jakąśinną
decy{e.
- A jaką oinnąl decyzje? _ zapyta| Stalin' podnosząc znie-
nacka głowę.
Nigdy nie prrypwszczalem, Że Stalin ma tak doskonaĘ
Rozdział 15 sfuch. Podeszliśmy do stołu. l...] cały następny dzieri praco-
wałem wTazz Wasilewskim w Sztabie Generalnym' [.'.] Po roz-
patrzeniu wszystkich możliwych wariarrt w, zderydowaliśmy
Na Syczewkę! przedstawić Stalinowi następujacy plan działan".'?
Wynika z tego, że do sukcesu stalingradzkiego przeciwude-
Zoklęciąmi .Bctt" gdabU Żtkotu żgł"autorzg ltst ti'l tugrażqją rzertiaprzyczyni|y się trą1 osobjr: Stalin, Żukow i Wasilewski.
bezgraniczną, niemalJałtaĘczną uiarę w swojego idolą 7.asfugą Stalina było to, Że miał dobry słuch. Podsluchał,
kt ry przecież nie zrodził się tu ich wgobraźni, Lecz o cTym szepczą między sobą Zukow i Wasilewski, to go zaln-
tu ttuardej shlzbie ojczgźnie, u postępkachkujej chtuąLe, teresowało, a wtedy Żukow wraz z towarzyszem broni podsu-
bez czgnienią ąjnIU) nęli naczelrremu dow dcy genialne r oalliązan7e.
Ż:ukow opowiadal, że Stalin nie wierzył w sukces, bał się
ryTyką proponował przeprowadzić operację na mniejszą ska-
nr
(-fav
lę. Ale Zukow przekonał Stalina i wsąrstko się udało...
rozmawiamy o wojnie, zaraz wspominamy Stalingrad,
a wspomniawszy Stalingrad, wspominamy Zukowa. To właś-
nie on, najwybitniejszy dowodca)o(wieku, był autorem jednej ;zczeg łowo, gł#
znajbardziej btyskotliwych operacjl II wojny Światowej, a być nie piÓrami sfużebnych dziejopisarzy: ,,12 lipca Kwatera GłÓw-
może nawet w całej historii wojen. Stalingrad jest potwierdze- na Naczelnego Dowodztwa :utltlłorz5rla nowy FYont Stalingradz'
niem aksjomatu: gdzie Żukow, tam zwycięstwo! Rzucił okiem ki t...] pod koniec lipca w skład Frontu Stalingradzkiego
na mapę - i w mi$ znalaz| rozlliązariel wchodziĘ [...] obwodowy i miejski komitety partii wykonały
7-akxyl<rijmy więc trzykrotne 'Hura!'' ku chwale naszego ogromną pracę organizacy1ną w fazie formowania i prąrgoto-
geniusza, ale potem mimo wszystko spytajmy o wiarygodność wania pospolitego ruszenia".
Ęch informacji. Spr bujmy dotrzeć do zr deł. Wszystko pięlorie i ładnie, ale zwrÓćmy uwagę na pewien
Skąd wiadomo, że to Żukow zaproponował plan stalingra- szczeg |i w lipcu L942 rok.u Żukowa nie było w Stalingradzie
dzkiej strate1icznej operacji z.aczepnej? Bardzo |atłło zna|eżć i nie mogło go tam byĆ. Każdy' kto interesuje się wojną, może
ŹrÓdło;jest nim sam Żukow. To on o$łosiłsię autorem planu zrekonstruować chronologic zrie poczynania Zukowa na fron-
operacji, przyznaj4c, co prawda, że istniał wspÓłautor - gene- cie, dzieri po dniu, od pierwszego do ostatniego dnia wojny.
rał Wasilewski. Zukow tak opisuje te wydarzenia: Niekiedy wręcz z dokładnościądo godzin i minut. od t t
'Dnia 12 wrześniaudałem się do Moslsł4r i l94I
po czterech paŻdz;iernka do 26 sierpnia 1942 roku Zukow dowodził
godzinach lot.uzna|azłem się na Kremlu, dokąd zostal wezwa- wojskami Frontu Zachodniego, ktory walczyl na zupebeie in-
ny rÓwnież szef Sztabu Generalnego, Wasilewski. nym kierunku, odległym o Ęsiąc kilometrow' Do 26 sierpnia

I .Krasnaja nź.ezAa",4 lutego 1997. 2 Żlskow, op. ciL, s' 418-419.

L84 185

,.S
il

WIKTOR sltwoRow ŻvIdolII- cmŃ zwYcIF.sTwA


1942 roku Zukow nie miał możliwościzajmować się sprawami szych Żohtierz5r. Do jej stworzenia użyto pięciu korpusow
Stalingradu. powietrznodesantoriryrch, kt re przeksztalcono w gwardyjskie
A oto co się wydarzyło pod Stalingradem' dywizje piechoty. W połowie sieł)nia Stalin skierował w rejon
Wiosną 1942 roku padł radziecki Front Południowo-Zachod- Stalingradu 24. i 66. Armię. Pod Stalingrad nieprzerwanie
ni. Winowajcami katastro napływaĘ wciąż nowe wojska. Wysłano tam dziesiątki kar-
i Bagramian. Ale głownym nych kompanii i batalion w.
kłamstrua, przez chełpliwe Stalin rzucil pod Stalingrad dziewiętnaście szkoł wojsko-
wych' m.in. Żytomierską, Winnicką, GroŹnienską, 1. i 2. Aka-
demię PiechoĘ z ordżonikidze, Krasnodarską Karabinow Ma-
sąrnowych i Możdzier zy, Czelabi ską' Omską, Kazanską Pan-
cerną. W kazdej z Ęc}r szkoł było 'od 3,5 do 5 Ęsięry
najlepsąrch Żołnierz5l i podoficer w w wieku 18-22 |at' wyty-
nia' PÓlnocnego Kaukazu' stepowi Kałmucy' Armia Czerwona powanych z linii frontu, majacych doświadczenie w boju''.3
znalazf,a się w roli okupanta na swoim własn5rm te5rtorium' Do budowania umocnien obronnych Stalin skierował 5., 7.,
zierniapaliła się jej pod nogami. Powstancy wieszali czekist w' 8. i lo' Armię Saperską. Wiem, co to Jest kompania albo
komrrnistow i komisarzy, rozwalali tm głowy, topili w rzekach batalion saperow. Widziałem na własne ocąr pułk saperski
i bagnach. Radzieckie pułki i dywi{e Poszły w rozqĘkę' w całej jego okazalości. Nie było mi dane widzieć brygady
się na saper w w pełnym składzie, ale mogę ją sobie wyobrazić' Ja-
n'..'"".".* potok niemieckiego natarcia rozAzielil
na kierunku kośnie moge sobie wyobrazić dywizji saperow. Zwyczajnie nie
dwa kienrnki udezenia. Pienrvszy zaatakowal
jestem w stanie. No, bo ilu saperÓw narazrnoŻe być w jednym
miejscu? A t}rm bardziej nie mogę wyobrazić sobie korpusu,
kt ry składałbysię z samych saperow. Zaśw przypadku Sta-
lina mowa jest nie o brygadach, dywizjach i korpusach sape-
r w. Związek Radziecki to Jedyny kraj na świecie, kt ry miał
całe armie wojsk inĄmieryjnych. Stalin wyslal do budowy
pozycJi obronnych pod Stalingradem cztery takie armie naraz.
Oprocz armii saperskich, do utworzenia strategicznego pa-
sa obrony Stalin ze sWoich osobistych rezerw oddelegował pod
Stalingrad kllka załządow budownictwa obronnego z odwo-
dow Naczelnego Dowodztwa (OND). Na podstawie jednego
przykładu rl:oŻna zrozurnieć, co one sobą reprezentowaty. Per-
sonel samego 24.?arządw Budownictwa obrorrnego oND wy-
kopał w okolicach Stalingradu I.448 kilometrÓw okopÓw
i transzei, 57 kilometrÓw rowÓw przeciwczo|gowych, us54pał
5l kilometrow skarp, postawił 8 kilometrow zapÓr przeciw-
re mogłyby po- czołgowych i24'4oo punktow ogniowych. PunkĘ ogniowe by-
30 lipca z roz' ły nie tylko ziemno-drewniane, ale także Że|betowe i stalowe.
zostalLaw|ączo- Ponadto ustawił l.1l2 ton konstnrkcji metalowych i 2.317
na 51. Armia. 9 sierpnia Stalin skierowal pod Stalingrad 1' metrÓw szeŚciennych budowli żelbetowych.o Do pracy 24. Za-
le tej armii Stalin postawił byłego szefa s A. Samsonow, Znat'ipomnX', Moskwa 1989, s. 136.
swojęgo przysz|ego zastępcę, generala
a ,,Krasnaja zutiezda",l0 stycznia 1985.
1. Armia Gwardii składałasię z najlep-

186 ra7
WINTOR SIIWOROW
żuKow - crpŃ zwYcĘsTwA

rządu Budownictwa Obronnego oND dodajmy pracę innych na bohatersko walczyła z wrogiem, o t}łrn, jak powstr4rmala
zarząd w budownictwa obronneE|o oraz ptacę czterech armii atak nieprą,jaciela. Żwkow żrywo i barwnie opisuje zdarzenia,
saperskich. Wyobraziwszy sobie rozmach prac ptzy wznosze- z ktorymi nie miał nic wspÓlnego. Jeżeli interesuje nas sytu-
niu umocnien, pozostaje jedynie dziwiĆ się uporowi Hitlera acja pod Stalingradem w lipcu 1942 roku, to znajdziemy wy-
i jego generatow, ktÓrzy poslali swoje dywizje do samoboj- t starczająco d:uŻo żr dę| na ten temat. Książkę ,,Wspomnienia
czych atakÓw przeciwko takiej obronie. i refleksje'' napisano w pierwszej osobie jakby w imieniu Żu-
OprÓcz artylerii w składzie dziesięciu armii ogolnowojsko_
kowa, dlatego teŻ właściwiejbyłoby opowiadać w nieJ nie
o Froncie Stalingradzkim, gdzie Zukowa nie było, lecz o Fron-
wych i jednej gwardyjskiej, Stalin ze swoich osobistych rezef,I
wysłałpod Stalingrad I29 pułkow artylerii oND i 115 samo- cie Zachodnim' ktÓrym wtedy dowodzil. Lecz wszystko to, co
dzielnych dywizjonow arĘlerii rakietowej. MoŻna w nieskon- dzialo się wiosną i latem 1942 roku na Froncie Zachodnim,
czoność wyliczać pułki, dywizje i korpusy lotnictwa myŚliw- w pamiętnikach znalazło się w jednym akapicie. Autorzy pa-
skiego, szturmowego i bombowego, dywizjony i pułki moŹ- miętnik w zapędzili się na strategiczne wyżryny: ,,37. i L2.
dnerzy, pododdziaĘ i oddziaĘ lącznoŚci, slużby techniczne, Armia Frontu Połnocnokaukaskie go otrąrmaiy zadanie. .'''' 5 Po
medyczne oraz inne, ktore Stalin rzucil do bitwy nad Wołga. coż opowiadają nam o Kaukazie, skoro Żukowa tam nie było?
W lipcu i w sierpniu 1942 roku wszystkie te pulki, brygady' A ci dalej swoje: .Na wezwanie komitetÓw centralnych komu-
dywizje, korpusy i armie albo znajdował się już w okolicach nisĘcznej partii Gruzji, Armenii i Azerbejdżanu formowano
Stalingradu, albo były tam wlaśnieptzerzucane, albo przy- oddziaty zbrojne...".6
gotowywały się do przerzutu. Nie mÓwię tu o 2. Armii Kawa_ W pamiętnikach Żukowa jest szczegÓlowo opisana k]ęska
lerii i o 5. Armii Pancernej, o czterech korpusach pancernych 1942 roku w okolicach Charkowa. I są wymienieni winowaj-
cy. Ale ŻukowatarrrteŻ nie było. Żukow nie odpowiadalzaten
i dw ch zmechanizowanych, ktore latem 1942 roku byĘ for-
mowane daleko na Ęłach i prąrgotowywał się do wa]k w zi-
kierunek. Opisana jest klęska Frontu Krymskiego. I znÓw pa-
mie. W każdym razie mrrsimy przyzlać, że pod Stalingrad dają nazwiska winowajc w. Jednak Zukow nie walczyl na
wysłano ogromną ilośćwojsk. Wszystko to odbywalo się K4rmie' K4rm to nie jego bÓl głowy. W pamiętnikach opisane
w czasie, gdy Zukow przebywał na Froncie Zachodnim. W Ę-
są porażki pod WoroneŻem, autorzy wspomnieli upadek Se-
cu i sierpniu L942 roku bez jego udziału dokonano najważ- wastopola i nieudaną pr bę rozbicia NiemcÓw okrążonych
niejszego - za Pomocą drasĘcznych ŚrodkÓw powstrzymano
w okolicy Demianska, podjętą przez wojska Frontu P łnocno-
panikę,kt ra ogarnęla armię, powstrąrmano uciekające wojs_ Zachodniego. W Ęch wszystkich wydarzeniach Żukow nie
ka, utworzono nowy radziecki front w rejonie strategicznej uczestniczył' Dlaczego to wszystko znajduje się w jego memu-
wyrwy ucąmionej przez wojska niemieckie, zorgaJrizowano arach?
Dlatego' że autorry wspomnien Zukowa upiekli trzy piecze-
solidną obronę, przerz:ucotl.o nowe dywizje, korpusy i armie.
Latem 1942 roku dzialania nieprąrjaciela z gwaltownych nie na jednym ogniu.
Po pierwsze, przedstawili nieograniczone strategiczne hory-
starć manewrowych przeksztalciły się w skrajnie niekorzystne
dla niego walki pozycyjne o każdą rubież, każdy okop i każdy
zonĘ Żukowa'
punkt ognio\łry. Do tego wkrÓtce miała nadejśĆzima. Słowem, Po dnrgie, pokazali gorzką prawdę: popatrzcie na klęski
latem 1942 roku w okolicach Stalingradu zaistrriały warunki, sąsiadÓw Ż:;rkowa, zobaczcie, jak przehczyl się głupi Stalin
ktÓre nieuchronnie prowadziły do klęski armii niemieckiej.
i dow dcy wszystkich frontÓw, na ktÓrych nie ma Żukowa.
Zsromadzono tam takie sĘ, Że do zulycięstwa nie potrzeba Po trzecie, wypełnili postronną narracją rozdzial o L942
było dowÓdczego geniuszu.
roku, w taki sposÓb, by nie zostało w nim miejsca na oPo-
wieśćo Żukowie i jego pocąrnaniach'
ru 5 Żukoq op. ciL, s.4o9.
o*.."-rwięc książkę Żrrkowai cą1tamy o tym, jak latem 6 lhid..
l942 roku wrÓg szedł na Stalingrad, o Ęm jak Armia Czerwo-
r88 189

.d
WIKTOR SI'WOROW żuxow - cpŃ zwYcĘsTwA
Należryl wspomnieć, że dla Frontu Zachodniego, kt rym wte- Cztery armie og lnowojskowe, korpus kawalerii, dwa kor-
dy dowodził Ż:ukow, rok L942 byl rokiem sromotnych klęsk przez dtt e armie powietzne? Do
i ogromnych strat. Na Froncie Zachodnim prowadzil on koleJ-
ne absurdalne operacje zaczępflę, z ktÓrych każda kof'tcąĄa
się niepowodzeniem. Najbardziej krwawą z nich była operacja że dla Żukowa było za mało.
rżewsko-syczewska - 30 lipca-23 sierpnia 1942 roku. Czy Żukow, dysponujac takimi siłami, zajał Syczewkę? Nie-
Ciekawe' że ,,Radziecka encyklopedia wojskowa'' bardzo do- steĘ' nie.
Gdzie leĘ pr^fczyna poraŻl<t? Kto ponosi winę?
)
kładnie podaje daĘ tej operacji' wylricza' armie i korpusy' ktorych
trżyto do jej przeprowadzenia, zannieszrza' nawet mape .' JeŚli Powod byl banalnie prosĘr: do Syczewki skierowano ?Ama-
encyklopedia opisuje operację, to awczy, że jest ona tego warta. ło sił. Żukow mial w tJrm czasie na froncie zaledwie dziesięć
A Zukow, kt ry za nią odpowiadał, nie informuje o datach, nie arlnii. Zabrakło mu ,jeszczejednej-dwÓch armii''. Winien te-
ujawnia sił, ktÓre braĘ w niej udział' i też nie umieszcza mapy. mu jest, ocąrwiście, Stalin _ to on nie dal Zukowowi tych
Z'amiast tego dowiadujemy się z pamiękrikow Zwkowa:. armii. ',Jeślibyśmydysponowali jeszcze jedną, dwiema armia-
- o podstępnej polityce USA i Wielkiej Brytanii; mi, to można byłoby. [...] Niestety, ta rea]na możliwośćzostafa
- o planach Stalina na 1942 rok: ?Aprzepaszczona przez Naczelne DowÓdztwo".6
_ o zamierzeniach Hitlęrana L942 tok; A przecieŻ to nie byl pierwszy szturm Syczewki. od stycania
- o pracy partffno-politycznej w Armii Czerwonej; do sierpnia 1942 roku na Rżew i Syczewkę ruszyło pięć armii
_ o czynach szeregowych Żolnierry i podoficerow; Koniewa i dziesięć armii Żukowa. Dla przypomnienia: żukow
- o oporze narodu radzieckiego na Ęłach wroga; nie tylko był dow dcą Frontu Zachodniego, ale r wnież głow-
- o bohaterskiej pracy robotnikow i chlop w; nodowodzącym Kierunku Zachodniego, w kt rego skladzie wal-
_ o przewodniej i kierowniczej roli Partii i jej mądrego Ko- czyĘ FYont Zachodni (Zukow) i F}ont Kallnir1ski (Koniew). Inny-
mitetu Centralnego; mi słowy, pięć armii Koniewa też podlegało Zukowowi. Przed
- o operacjach na wsąlstkich frontach, opr cz Zachodniego. operacją rżewsko-syczewską, 5 krvietnia 1942 roku, Kwatera
W pamiętnikach Żukowa nie ma mapy operacji rżewsko-sy- GlÓvma Naczelnego Dowodztwa j eszcze raz potwierdziła pełno-
czewskiej, ktorą przeprowadzil Żukow. Jest natomiast mapa, mocnictwa Żukowa: kierowal on nie Ęlko operacjami Frontu
jak Niemcy szli na Stalingrad, gdne Ż:ukowa w wczas nie Zachodniego' ale r wnież sąsiedniego Frontu Kalininskiego.g
byto, i za ktorego obronę Żukow nie był odpowiedzialny. W okolicy RŻewa i Syczewki trupy żolnierzy radzieckich, za-
A nas interesuje nie Stalingrad, tylko operacja rżewsko-sy- biĘch w poprzednich sźurmach leżaĘ już warstwami. Stały
czewska' kt rą pamiętniki skrupulatnie przemi|czaja. całe złomowiska spalonych czołgow radzieckich. Wszyscy fron-
Aby przeprowadnćtę operacjQ, Żukow ześrodkował20. i 31' towcy na zaws?.e zapamiętali wielomiesięcznąrzeŻ pod Rżewem
Armię, 1. Armię Powietrzną, VI i uil Korpus Palcerny, II Kor- i Syczewką, ktÓra dokonała się pod dow dztwem genialnego
pus Kawalerii Gwardii. Ile w tych armiach i korpusach było Żukowa. Aleksander TWardowski napisał jeden z najbardziej
żo|nierzy, czolgÓw, broni, samolot w - tego nie podaje ani przejmujacych wierszy o wojnie. Nieprąrpadkowo jest on zaĘ-
Żukow, ani ,,Radziecka encyklopedia wojskowa''. Ale sami wi_ tułowany,,zgir:ą|em pod Rżrewem'' :
dnrny, że sĘ te byĘ niebagatelne. W pamiętnikach Zukowa
jest napisarre, że Niemcy ponieśli'duże straty". o radzieckich PłonąŁ Jront uie czngm ogni.em
stratach źr dłami|czą. Widocznie obyło się bez strat. RaniŁ ojczgzna zeu.
Aby wesprzeć wojska Żukowa, w kierunku tejże Syczewki Ja zginąłen1 tnie uiem
nacierały woiska lewego slrrąydła Frontu Kalininskiego: 29. Czg już wzĘLiśmy Rżeus?
i 30. Armia, wspierane przez 3. Armię Powietrzną. E żukow, op. ciL, s. 4L2.
9 lo/I99I, s. 24.
"Wojenno-istoriczeskij żwrnaf", nr
? bwietskąjau'sojenrąjaencaldopiedljo. op. cit., t.7' s. l19-12o.

190 191
WIKTOR SI'WOROW rH żUKow - crcŃ zwYclpsTwA

Szturm. Szturm. Szturm frontalny. TakjakwczoraJ. I przed- u wszystkim sztabovryrm masąmisfl<om i telefonistkom, wszystkim
lceślarzom, pisarzom i wartownikom' JeŚli żll:'ua^l nie był komp-
wc7'oraj. Według tego samego scenariusza.' Po pięć atakÓw ,\ ..:Ęł'y-
idioĘ' to Tvaczy, Że podczas planowarria tych operacji
dziennie. Po siedem. Po dziesięć. WciąŻ na te same wzgorza.
Miesiąc po miesiącu. od stycznia do sierpnia. Naprzodt Zukow używał loyptonimÓw. Dlaczego więc nam ictr nie podają, choć
jest z nami! upĘnęło już poł wielnr?
Dlatego, że te operacje nawet dziś,po 50-60 latachl pozo-
Drv
I\adzieccy historycy w1maleŹli specjalny jeryki caĘ szereg
stają tajne' Prątcryna tego jest następująca. PrĄmljmy, że
planowano rozgromienie niemieckiej Grupy Armii,,Srodek",
forteli, za piomocą ktÓrych ukrywaja porażki na wojnie, z prze|amaniem linii obrony, przedarciem się 600 kilometrÓw
aprzede wszystkim - poraŻki Ż'ukowa. Jednak istrrieja rtieza- w głąb i @Ściem wojsk radzieckich nawybrzeŻe BałĘku. Ale
wodne wykĄrwacze klamstw. oto jeden z nich. 7al Żrny, Że nie rozgromiono grupy wojsk niemieckich, nie przelamano
natknęliście się na opis operacji zaczepnej, ale nie jest podarry linii obrony, zamiast 600 kilometrÓw posunięto się o 23 km.
jej kryptonim. Wiedzcie, że rr^acie przed sobą kłamstwo. Planowano dojśćdo Witebska, Miirska i Rygi, ale armia dotar-
Sprawa polega na brm, że operacJe obronne w Mększości ła do Syczewki i nawet tej nie potrafita zaJać.
nie mają k5rptonim w. WrÓg chce zrobić coś,czego się nie Jak ukryć kompromitacje? 7-a pomocą tajemnicy paristwo-
spodziewamy, czego nie przewidujemy. Stara się uderzyć tam, wej. Nasi oligarchowie wojskowo-historyczni w podobnych
gdzie planowaliśmymało zlnaczĄce operacje obronne, albo przypadkach zastrzęEają tajnośćcałej operacji. Do kategorii
w ogole nie planowaliśmy. D}atego operacja obronna najczę- taj emnic panstwowych trafiaj a kryptonimy, cele, zadaria i za-
ściej jest improwizacją. Dodatkowo w operacji obronnej nie mierzenia operacji, opis wykorą1stanych sił t środkow,a co
ukrywamy własnych zamiarow. Jeślibronimy Stalingradu, to najważniejsze - straĘr. Załniast tego uczeni piszą w encyklo-
jest zrozumiałe, Że zamierzanlty go utrąrmać. pedii: tak, byĘ walki w Ęch okolicach, ale niczego poważnego
Inaczej rzecz się ma w w1padku operacji zaczepnej. To do tam nię planowano. Po prostu chciano zdobyć Rżew, oddalony
nas należy inicjaĘwa' To my musimy ukryć przed nieprą{a- o 6 kilometrow od linii frontu, oraz Syczewkę, oddaloną aż
cielem czas, miejsce, cel, zarniaty, strukturę własnych sił o 50 kilometrow. Co prawda, za. pierwstyrn razerr' ani Rżewa
i wiele innych rzeczy. Dlatego właŚnie przygotowanie operacji ani Syczewki nie zdobyto. Ani za trzecim' Arlj za trzynasĘrm.
zaczepnej zacTyna się od nadania jej kryptonimu. Robi się Ani za czterdziesbrm pierwsąrm.
tak' aby zachować tajemnicę. Jeśliw Sztabie Generaln5rm roz- Pomyślmy: cąg Stalin mogł zlecić Zukowowi bojowe zadanie
prawiaj4 o 'MaĘm Saturnie", wszyscy powolarri wledzą, o co odbicia jakiejśtam Syczewki? Cry to nie zb5rt miałkie, jak na
chodzi' Jeślinie jesteście wtajemniczeni - nic nie zrozumiecie. Stalina? I jak na Żwkowa? I dla Ftontu Zachodniego, z kt -
,,Uran'', '"Ąnadyr'', ''s.3-2o", ,,Blsrza", ,,Bagration''. Co to jest? rym wsp łdzialałFront Kalininski?
o crym m wią generałowie? JeŻeli wiesz, wszystko jest jasne. 23 sierpnia 1942 roku ugrzęl kolejny atak na Syczewkę,
JeŚli nie wiesz - to moŻesz gubić się w domyslach. Nawet a 26 sierpnia Stalin mianowal Żukowa swoim zastępcą.
sąrfranci, ktÓrzy są wprowadzeni w naJwiększe tajemnice, nie odnotujmy, że dow dca Frontu Zachodniego Żukow awan-
mają pojęcia, czego doĘcz1l przekazywałla informacja- Piszą.. sowa] na zastępcę Naczelnego Wodza nie po wielkich trium-
'Iskra", ale nie wiedzą, co się kq{e pod Ę r^azv\Ią'
fach, ale po ośmiu miesiącach krwawej, beznadziejnej rzezl.
od czasow wojny minęło jrź pÓl wieku, a w pevneej glubej e4- To nie była nagroda za sukces. Irrna cecha Żukowaprrypad|a
cyldopedii czytarny opis operacji zacz.epnyc}a o dziwnych nazwach: Stalinowi do gustu: od mlesięcy ślesetki tysięcy ludzi na
rżrewsko-syczewska, rżewsko-wiaziemska, syczewsko_wiaziemska. śmierĆ- l nawet mu powieka nie drgnie!
Nie są podane lcjrptonimy tych operacji. Ale pomyślmy: cz1żnlkour Stalin potrzebował dwÓch pomocnikow o zupebeie rÓżnych
mo$ planować operację ?Ac?r"prrąw sztabie Frontu Zachodniego cechach charaktenr. Tak jak w putku, od myśleniajest szef
i naanlać ja rżewsko-syczęwską? Nie, nie mogt. Gdyby tak nazwal sztabu' to on jest autorem planow, natomiast zastępca do-
operację, to już samą naz\|\|ą zdradztiby swoje plany i zarrnary wodcy pulku to poganiacz. Tam, gdziew danej chwili rozstrry-

r92 193
wrKToR suwoRow
ga się najważniejsze zadanie, tam dowodca posyla swojego l
zastępcę, Żeby wrzeszczał i I<IąI. A dowodca pułku odpowiada
za' całość.
Na wszystkich szczeblach działa ten sam system: każdy
dow dca musi mieć jednego pomocnika od myśleniai drugie-
go od dyscypliny. Na samyln szczycie Stalin zrobił dokładnie
tak samo. U Stalina od myśleniabyl Wasilewski' To on ukła-
dał plany. Ale potrzebny był jeszcze drugi' ktory poslałby
ludzi na śmierć.I to była rola Żukowa: ma przecież doświad-
czenie, da sobie radę. Rozdziat fo
Zastępca Naczelnego Wodza ds. Mordobicia i Egzekucji...

D l zn w na syczewkę!
L o raz pierwszy Zukow prrybyl do Stalingradu 31 sierpnia
1942 roku. Najpierw pr bował przypuścić kontratak na woj- Gdg przgj eżdżaŁem na front, od razu udątuało mi sę
ska niemieckie, ktore przerwaĘ linię frontu. Nic z tego nie zorientouać w sgtuacji, przejąć dottsodzenie w suoje ręce
wyszło. Kontrataki zakoncz5rĘ się klęską. Nawiasem mowiąc, t nądąć tugdarzeniom uŁaścitug bieg.l
w ,,pamiętnikach'' Żukowajest aluzja do klęski. Pisze, że byl M ąr s załek Ztuiązku Radzie ckieg o Żukow
w Stalingradzie, cośtam robił prawie dwa tygodnie i wrocił do
Moskwy 12 września. Wtedy to właśniew gabinecie Stalina T7 I
rozegraJa się ta scena, ktÓrą Z:ukow niejednokrotnie z przy- Aontrofensywa pod Stalingradem miala być drugorzędną
jemnościąopisywał: szeptali na boku z Wasilewskim, Że trze- operacją. Kto chce się o tym przekonać, znajdzie masę świa-
ba szukać innego roadłiązałia.Stalin usĘszał i zainteresował dectw na ten temat w relacjach uczestnikow, m.in' marszał-
się: jakiego? kow Związku Radzieckiego Wasilewskiego, Rokossowskiego,
Te słowa Ż:ukow w1powiedział po Ę.rn, jak wr cil ze Stalin- Jeremienki, glownego marszałka artylerii Woronowa. Piszą
gradu i probowal tam przeprowadzać kontrataki. Zukowpro- oni, że po zakonczeniu operacji okrążenia wojsk niemieckich
ponuje znaleŹć inne rozwiązanie, ponieważ doĘchczasowe pod Stalingradem odkry|i ze zdziwięniem, że niemieckich dy-
proby' podejmowane pTzez niego w pierwszych dniach wrześ- wizji było w kotle trty raz1więcej, niż się spodziewano. Dowo-
nia, okazaĘ się bezowocne. dztwo radzieckie zamierza|o oWąĘć w okolicy Stalingradu
Żukow w okresie walk obronnych jeszcze LłJlka razy jeŻdzll 7-8 dfizj1 niemieckich, okazalo się, że jest ich 22. Innyrrri
pod Stalingrad. Ale nie tylko on się tam pojawiał. W Stalingra- słowy, pod Stalingradem nie planowano operacji na takwielką
dzie bywał między innymi członek Politbiura Gieorgij Malen- skalę, jaka w rzecąrwistości miala miejsce. Gtowną operację
kow, chociaż nikt z tego powodu nie ogłasza go genialnym szykowano na kierunku zachodnim. Znowu planowano prze-
strategiem i wybawcą. I nie stawiamy mu pomnikow, nie włą- bijać się z Rżewa, Syczewki i WiaŹmy w kierunku Zatoki Ry-
c?Arny go w poczet świętych. skiej. Zukow po raz kolejny koordynuje operacje Frontu Kali-
ostatni raz Żukow opuŚcił rejon Stalingradu t6 listopada ninskiego i Frontu Zachodniego. oprÓcz tego, w ataku wspoł-
1942 roku. A kontratak wojsk radzieckich rozpoczĄ się 19 dzialają woj s ka FYontu P łno cno - 7-ach o dnie go i Brianskie g o.
listopada. Bez Żukowa. W dniu rozpoczęeia stalingradzkiej Aby przeprowadzić tę ogromną operację, zgrornadzorto wię-
kontrofens5nł5r, Żukow znajdował się dokładnie tysiąc kilome- cej sił, niż podczas kontrofensywy pod Stalingradem' Pod
trÓw od Stalingradu i zajmował się zupełnie czym irrnym. Sta- dowÓdztwem Żukowa znalazĘ się t1rm ra7em prawie dwa mi-
lin znowrr skierował go na kierunek zachodni. Znow na Sy-
czewkę! I ,,Krasnaja zstiezda",lS lutego 1998

r94 195
Tr
WIKTOR ST'WOROW \ Żllwow - cpŃ zwYcIF.sTwA
liony żołnierzy i oficerÓw' 3.3oo czo|g w, ponad lrsiąc samo-
)

wi,/ Bagramianowi, Biriuzowowi, Woronowowi, Malinowskie-


|ot w, 24 tysiące dzia| i rnożdzierzy. Ączny potencjał uderze- mu albo jeszcze komuŚ innemu? D|aczego we wszystkich ope-
niowy radzieckich czolg w wykorzystanych w tej operacji racjach Stalin posylał Zukowa na gl wny kierunek' a podczas
ptzewyŻszal 2,8 raza lączny potencj al uderzeniowy hitlerow- stalingradzkiej ofensywy skierował go na drugorzędny kieru-
skich wojsk pancernych, ktÓrych 22 czenltca 1941 roku użyto nek, by przeprowadzał tarn operację dywersfrną?
przeciw ZSRR. odpowiedŹ jest prosta: operacja pod Syczewką, Rżewem
No i tę właśnieoper-acjQ w listopadzie i grudniu 1942 roku i Wiaźmą w listopadzie-grudniu 1942 roku nie była dywersją.
Żr;kow znÓw zaprzepaścił.Haniebna klęska, rzeki knrri, pira- Tu właśniemiało pojśćgłowne uderzenie Armii Czerwonej'
midy żołnierskich kości i prawie dwa Ęsiące spalonych czoł- Jednak Żukow zavła|i! sprawę, dlatego po fakcie operacje tQ
g w radzieckich - oto bilans operacji, na dokładkę do tych' uznano za drugorzędną.
kt rzy spoczęli w tej ziemi międz1r sĘczniem i sieĘniem.
A pod Stalingradem, gdne nie było Żukowa - tam było
zwycięstwo' hodnim w ristopra-n'
dzie-grudniu 1942 roku nie była dywersją, ponieważ operacja
dywersyjna z za|oŻenia poprzedza operację zasadn7czĄ' Sztuk-
Rżewem i wiaŹ# mistrz wpier_w uqpia r:as?Ą czuJność,a dopiero potem wycią-
w5parowała ze stron naszej historii. Zapomniano o niej. A je- ga z kapelusza białego kr lika. Kumple doliniarza najpierw
śliktÓryś ze skrupulatnych badaczy zainteresuje się dokład- pokazuja nam jakiśportfel - To nie panski? - a w tej samej
niej, gdzie był wielki strate$ Żukow w chwili rozpoczęcia sta- chwili kieszonkowiec zręcznie wfimuJe nam portfel z kieszenl.
lingradzkiej kontrofensywy, uslyszy ?.awczaslu przygotowana Odeski bandzior Benia Krzyk wpierw podpala dom naprzeciw
odpow'iedŹ: Ż:ukow znajdował się wtedy na drugorzędnym kie- cyrkułu, a potem, gdy stojkowi biegną pom c sąsiadom, wy-
runku, wykonywał tam operację dywers5{ną, aby odciągnąć wofuje pożar w samyn cyrkule. W walce najpierw wykonuje
od Stalingradu możliwie największe sĘ nieprąrjaciela. się zrnyłkę' a dopiero potem uderza. Tak teŻ jest na wojnie:
7-a czasÓw Breżniewa cała machina ideologiczna Zu ązku najpierur atak dywersfrny na kierunku drugoplanowym, a po-
Radzieckiego była nastawiona na rozdmuchiwanie kultu Zu- tem _ atak właściwyna gl wnym kierunku strategiczn1rm.
kowa. W tamtych dobrych czasach zmuszono marszałka Wa- Kontrofensywa pod Stalingradem rozpoczęła się 19 listopa-
silewskiego - wÓwczas 82łetniego, mial przed sobą rok Ęcia da 1942 roku, a atak "dywersyjny" Frontu Kalini skiego i Za-
_ Żeby zaśw7adczył:
'13 listopada 1942 roku [...] Ż'ukow otrzy- chodniego - 25 listopada 1942 roku. Nasuwa się pytanie:
ma]' rozkaz rozpoczęcia przygotowan do operacji dywersfrnej ktora operacja miała odciągnąć uwagę i siĘ nieprą{aciela?
na Froncie Zachodnim i Kaliniriskim; ja miałem za' zadanie operacja Frontu Kalini skiego i Zachodniego nie była dnrgo-
koord5mować akcje trzech front w na kienrnku stalingradz- rz'ędrlą ani dywersyjną. Brała w niej udział większa liczba wojsk,
kim podczas kontrofensy'0v5r".2 nŻ w kontrofenqrwie pod Stalirrgradem. Żukow miał w sktadzie
Ciekawe, prawda? 19 listopada 1942 roku rozploczyma się Frontu Ifulininskiego i Zadrodniego 15 armii og lnowojskorłych,
olbrąrmia operacja pod Stalingradem, ktÓra ma zmienić prze- po dwie uderzeniowe i powiebzrre, oraz jedną armię pancerną.
bieg wojny na korzyśćZSRR, a tydzier1 wcześniej,13 listopa- opr cz tego operację wspieraływojska Ftontu P beocno-Zachod-
da, najgenialniejszemu dowodcy )o( wieku, zastępcy Naczel- niego i Briariskiego: 7 armii ogÓlnowojskovryrch, jedna uderzenio-
nego Wodza, generałowi armii Żukowowi powierzaj4 zadanie wa i dwie powietraxe. Na Ęłach tego zgrupowania znjdowały się
przeprowadzenia operacji dywersyjnej w zupekrie innym miej- ogÓlnowojskowa 68. Armia' a takżr 2. i 3. Armia odwodowa.
scu! Cąr Stalin nie mogł powierzyć dowodzenia nią Koniewo- W sumie Żukow miał 23 armie ogÓInowojskowe, trzy uderzenio-
w'i, Goworowowi, Rokossowskiemu, Golikowowi, Tołbuchino- we, jedną pancemą, cztery powietrzrre i dwie odwodowe.
A Wasilewski miał pod Staliningradem lo armii og lnowoj-
2
"Wojerrno-istoriczeskij żurnal'', nr 11/1977, s.63. skowych, jedną pancerną i tr4r powietrzne.
196 L97

, ł,{
\
UIIKTOR SIJWOROW \ ŻIJKow - cIEŃ zwYcĘsTwA

Ślien okrązenia wokoł rżewskiego zgrupowania wojsk nie-


)

KtÓra z tych operacji jest głdrną, a ktÓra manewrem dy-


wersyjnym? mieckich. A]e Frontowi Zachodniemu nie udało się przełamać
Atak FYontu Kalininskiego i Zachodniego prry wspofudziale obrony nieprą,1'aciela. [...] w Brm czasie skomplikowała się
FYontu Pohtocno-Zachodniego i Brianskiego w listoparlzie-grud- r wnież sytuacja na Froncie Kalininskim w rejonie naszego
niu 1942 rolnr nie był zadną dywersja. Wiemy o tym choćby przełamania. Nieprą[aciel silnym uderzeniem na skrzydło
zksiaizlssamego Zukowa. Oto dyrektywa dla FYontu lblininskie- wojsk Frontu odciął nasz korpus zmechanizowany, ktÓrym
go i Zachodniego, wydana 8 grudnia 1942 roku. Najbliższe wyty- dowodził generał major Sołomatin'''5
czrre dla FYontu Zachodniego: "1o-1lJil. przelamać obronę nie- Uwierzmy, że wszystko to słuĄrło odwroceniu uvragi nie-
prz5{acielską na odcinku Bolsze l(ropotowo - Jarygino i nie poż- prą{aciela. Z jakim skutkiem? Skutek mamy jak na dloni.
niej nż 15J(I opanować Syczewkę. 2o)il wprowadzić do rejonu Wojska dowodzone przez Żukowa nie przełamałyfrontu nie-
Andriejewskie co najrnniej dwie dywĘe piechotyw celu zamlorię- mieckiego, nie okrąźyĘnieprądaciela, wręcz przeciwnie, sa-
. cia, wsp beie z 4I. ArmiąFYontu Kalininskiego, pierścienia olcą- me dostĄl się w okrążenie. Jeślidamy wiarę, żebyła to Ęlko
żenia wokoł wojsk nieprą{acie1a''.3 operacja dywersfina na drugorzędnyrn kierunku, to musimy
Ponadto Front Kalinir1ski miał przełarnać front,,z zadaniem stvrierdzić, że w czasie, gdy cała uwaga Hitlera i jego feldmar-
zamknięcia od pofudnia zgrupowania nieprzyjaciela, olaążo- szałkow skupiona była na Stalingradzie, wojska pod kierow-
nego w w1miku wsp łdzialania z Frontem Zachodnim''.a nictwem Żukowa nawet na drugorzędn1łn kierunku nie potra-
A więc Front Kalinir1ski i Zachodn| kt rJrmi kierował Żu- fity wypełnić wznaczonego im zadarria.
kow, miĄl takie same radarlja,jak i fronty pod Stalingradem: o giganĘcznej ofensywie Żukowa z prze|omw listopaćla
prze|amaĆ obronę wroga na dw ch odcinkach, mobilnyrni i grudnia 1942 roku napisano już niemało artykulow i ksią-
zutiąz,kami przedostać się głęboko na jego tyĘ i zamknąć pier- żek. Z'eby nie być posądzonym o złośliwość, nie opiszę tej
ścien wokoł okrążonego zgruPowania nieprąfl aciela. operacji własn1rmi słowami. Niedawno w ,,Niezależn1rm prze-
Uwierzmy na chwilę propagandzie komunisĘcrtej. Prry- glądzie wojskow5rm" :ukazal się artykuł -Nie w boj, lecz na
znajmy, że Front Południowo-Zachodni i Front Stalingradzki ubÓj".6 opowiada o dzialaniach 20. Armii Frontu Zachodniego
pod dowodztwem Wasilewskiego w listopadzie 1942 roku prze- w kolejnej operacji rżewsko-syczewskiej na przełomie listopa-
łamywały obronę nieprzyJaciela i zamykały pierŚcierl olgążę- da i grudnia 1942 roku.
nia, aby w efekcie przechylić szalę swoją korzyść. Rownież W tej operacji 20' Armia otrąrmala wsparcie - dwa korpusy
zg dżrny się, że w listopadzie FronĘ Kaliniriski i Zachodni pod pancerne, osiem samodzielnych brygad pancernych i odpo-
dowodztwem Żukowa miĄl przełamać obronę nieprą[aciela wiednią iloŚć arĘlerii.
i zamlmąć pierŚcien okrążenia tylko po to, aby odwrocić uwa$Q Artykul ma następujące środĘrtuĘ:"Nieudany początek",
Hitlera. ,,Walka o ogrody we wsi Żerebcowo'', ,,Upor, ganiczący z sza-
A oto jak poradziły sobie ze swoim zadaniem fronty, ktorymi le stwem''. To wszystko powiedziano o najwięksą1m strategu
dowodził Żtlkow. Głos oddajemy samemu marszałkołrri (albo )O( wieku.
autorom jego wspomnien): ,,Dow dztwo Frontu Kalininskiego A oto fragmenty artykufu:
w osobie generała porucznika Maksyma Purkajewa podołało listopada wojska praktycznie rzeczbiorąc posyłane były
"25
zadaniu. Gnrpa wojsk Frontu, ktora nacierała na pofudnie od nle w b j' lecz na ubÓj, wprost pod doskonale zorganizowarly
miasta BieĘ, pomyślnie przełamała front, n-rsąrła w kierunku ogien wroga".
Syczewkj. Grupa wojsk FYontu Zachodniego miała za zadanie ''148. i 15o. brygada piechoĘ z wII Korpusu PiechoĘ
przełamać obronę nieprądacielską ze swojej strony i wyjśćna Gwardii przez cztery dni szturmowaty wioskę Chlepie ' poło-
spotkarrie wojsk Frontu Kalininskiego, aŻeby zamknąć pier-
6 lbid., s.446-442.
3 żukow, op' ctt., s. 446. 6 M. chodarionok' Władimirow, ,,Niezawisimoje wojennoje obozrie-
4 Ibid,. n{e", 8 czerwca2OOI.

198 r99

ś
WIKTOR SI'WOROW Żvrow - cEŃ zwYcĘsTwA
żonąna wysokim brzegu Wazuzy' [..'] Na podejściąchdo wio- opublikowano już wystarczająco dużo dokumentow o dzia-
ski praktycznie w peheyrn skladzie !ryginęły 148. i I5o. bry- łaniach każdej armii w tej gigantycznej operacji .dywersyjnej''.
gada piechoĘ' z ktorych opr cz sztabow i pododdziałow za- Lecznie przypadkiem wybrałem 20. Armię' 20. Armia została
opatrzenia nie ostał się nikt.'' zmasakrowanaw pażdzierniku 194I roku pod Jelnią. Nie bę-
,'Nieubłagarra Kwatera Gł wna i jej przedstawiciel Gieorgij dę mÓwić' z cĄej winy. Pamiętamy, kto szturmowal Jetnię
Zukow domagali się tylko jednego - ataku za wszelką cenę. przez dula miesiące' wyknvawił wojska, zmarnował całą amu-
20. Armia zostala dodatkowo wzmocniona V Korpusem Pan- nicje i paliwo, po cąrm wyjechal na inny front, porzucając
cern1[n i czterema dywizjami piechoty." wycienczone wojska na pewną śmierć.
"Pole bitwy było uslane nasąrmi spalonymi czołgami. Mię- W listopadzie 194I roku sformowano nową 20. Armię. Po
dzy innymi już 6 grudnia sześćz ośmiu brygad pancernych starej 20' Armii odziedziczyr|a Ęlko numer' Ta nowa, pośpie-
20. Armii' straciwszy prawie całe uzbrojenie, zostało odesła- sznie formowana i niedoświadczona w walce armia już w sty-
nych na tyty * celu przywrocenia zdolnościbojowęj.'' czrljlu.1942 roku pod dowÓdztwem generala majora Andrieja
,,JuŻ 13 gnrdnia w Korpus Pancerny mial na stanie 26 Własowa dokonywała cud w nad rzeką Lamą. A nad Właso-
czo|'gow, a wprowadzony do walki dwa dni wcześniej V KPanc wem stał wtedy Zukow.
- jedynie 30. Jeden korpus pancerny walczy| o wieŚ Małoje Minąi rok. Znow jest zirna'Ta sama 20. Armia tegoż FYontu
Kropotowo, drugi zaśprobował wziąć szturmem wioskę Pod- Zachodniego terazma za sobą roczne doświadczenie bojowe.
osinowka." I zn w ogolne kierownictwo sprawuje Ż:ukow. Ale tym razetn
''Po Ęgodniu
(r 1-18 grudnia) krwawych, zacięĘch i w zasa- wszystko idzie wspak: wywiad jest nieskuteczny, arĘleria
dzie bezskuteczrrych walk możliwościofens5rwne 20; Armii strzela niecelnie, cała operacja przygotowana jest nieudo]rrie'
ostatecznie wyczerpaĘ się. Skoncąlła się amunicja, materiały Nieprfiaciel już dawno wie, gdzie nastąplą uderzenia i solid-
Padne i smary. Prawie w całościutracone zostało uzbrojenie nie przygotował się do ich odparcią.
wszystkich ośmiu brygad pancernych i obu korpusow pancer_ Czegoż, a raczej kogoż więc br-akuje? Brakuje $enerała Wła-
nych. Ci, ktÓrzy zostali przy Ęc1w, od kilku dni pozbawieni snu sowa. Bez niego wielki strateg Zukow stał się zwyktym kapra_
i żywności'byli krancowo wyczerpani i śmiertelnie zmęczeni." lem z czasÓw I wojny światowej. Popełnia elementarne błędy'
,w ciągu 23 dni i nocy nieprzerwanydr walk wojska 20. Armii Żywiolern czo|gÓw jest niepowstrąrmane parcie do przodu.
na 8-kilometrowym odcinku wgryzty się w obronę nieprąfiaciela Nigdy nie sztr:rmuje się czolgami obszarow zabudowanych ani
na glębokośćlo kilometrow. Srednie tempo oferrsywy - nieco gr:iazd oporu. Naleźry je omijać szerokim lukiem. Ale tego
ponad 40o metrÓw na dobę. 7-akażdy kilomet fuznbabylo zapŁa- Żukow nie zrozumiat nie Ęlko do korica wojny, ale do konca
ciĆ szeŚcioma Ęsiącami zabitych i rarueych Żohlierzy." swego Ęcia.
przebiegaĘ
''Mniej więcej według tego samego scenariusza
wydarzenia w strefach natarcia pozostalych armii Frontu Za-
chodniego i Kalinirlskiego. " 1 porażkę oou arl
''ogÓlne straĘ w ludziach Frontu Kalini skiego i Zachod-
czewkf odpowiedŹ Zukowa (albo autorÓw Jego pamiętnika)
niego w1miosĘ ponad 215 tysięcy zabitych i rannych.'' jest rozbrajająca:,Jeśli obrona nieprą{aciela rozrnileszczona
jest w terenie uniemożliwiającym obserwacje' w ktorym istnie-
ją dobre ukrycia za przeeiw|egĘmi stokami wzgÓrz, w jarach
uroga". ootłaa# r wnoleglych do linii frontu, wÓwczas trudno jest przełamać
w ten sam sposÓb pod genialnym przewodem Żllkowa opero_ taĘ obronę, zsrłaszcza. przy ograniczonJ[n użyciu czo|gow.
walo piętnaŚcie armii ogolnowojskowych, dwie uderzeniowe w brm konkrebeym w1padku nie uwzględriono zrlaczenia te-
i jedna armia pancęrna Frontu Zachodniego i Kaliniriskiego, renu, na kt rym rozbudowana zostafa niemiecka obrona".7
a ponadto na odcinkach innych frontÓw jeszcze siedem armii
ogÓlnowojskowych i jedna armia uderzeniowa' 7 Żtskow, op. ctt., s. 447.

2o'0 20r
WIKTOR SIJWOROW Żuxow - cIEŃ zwYcIF/sTwA
(
Sytuacja zaiste groteskowa. Na papierzn plan był znakomiĘ, oto jak do tego doszło.
ale zapomniano o jarach. Więc kto ponosi za to winę? Według Latem 1942 roku wojska niemieckie na południowej flance
Żukowawinę ponowi jakiŚ abstrakcyjny "ktoŚ'', ktÓry zapom- frontu przedaĄ się daleko na wschod, sforsowaĘ Don i skie-
niał o parowach. Chwileczkę, ale przecieŻ tę operacje ,,dywer- rowaĘ na południe dochodząc do samych podn ży Kaukazu.
s)dną'' planował osobiścieŻukow, ten sam, ktory od styczrria W listopadzie Armia Czerwona okrąĘla NiemcÓw pod Stalin-
do kofica sierpnia 1942 roku nieudobrrie szturmował tzeczone gradem, co samo w sobie było spektakularnym dokonaniem.
jary i parovry pod Syczewką. C4rŻbywięc przez osiem miesięcy Jednak ta kontrofensywa zwiastowala jeszcze więksąl sukces:
bezskutecznych szturm w wielki dow dca nie zorientował się, wojska radzieckie zagrozIĘ trasom zaopatrzenia silnego zgru-
że ich zdobywanie nic nie da? powania niemieckiego na Kaukazie. Nad Niemcami zawisla
Gdyby się zorientował, to powinien byl powiedzieć Sta]inowi, że grożba okrążenia na niespoĘkaną skalę. Przed nimi bylo wiel-
operacje dywerq{ną trzeb a przeprowadnć w jakimkolwiek inn1łrn kie pasmo g r Kaukazu, po prawej Morze Czarne, a po lewej
miejscu fuontu, Ęlko nie pod Syczewką. Ale kapral Zukow, gdy _ Morze Kaspijskie, Wołga i niemożliwy do rozerwania front
otruymal tozkaz ponownego szturmu Syczewki, źłvaworyknął: radziecki. Wojskom radzieckim pozostawało jedynie zatkać tę
jest!" - i pobiegł go wypdniaĆ. Sam pr4rgotował operacje, butelkę korkiem.
',Tak
sam ja zaprzepaśclJ, a potem na$e prą1pomnial sobie, Że juŻ Feldmarszałek Erich von Manstein po latach przyznaurał:
wcześniej na te same grabie nadepnąl kilkadziesiąt razy. ,,Przez Rost wprzechodziĘ dostawy zaopatłzenia nie Ęlko dla
Wychodzi na to, Że od sLyrcznia do grudnia L942, przez całej Grupy Armii <Al, ale także 4. Armii Pancernej i rumun-
okrągłY rok, Zukow zalewal krwią cały obwod smolenski. Sta- skiej 4. Armii ".s
lingrad był Ęlko drobnym przerywnikiem w tJrm procederze. W kotle pod Stalingradern znalrazła się niemiecka 6. Armia'
Stalingradzką ofensywę przeprowadzono bez udziału Z:uko- Gdyby Rosjanie ruszyli na Rost w, w pułapce znalazĘby się
wa. Ęle że po wojnie Zukow zapomniał, iżwlistopadzie i grud- kolejne cztery armie, jak rÓwnież dowodztwo i zap|ecze Grupy
n1ll I94Ż roku w okolicach Rżewa i Syczewki.zmarnował bez Armii '/Ą'. Przebicie się z kotła nie było możliwe, bowiem woj-
sensu miliony pociskÓw, skazał na śmierćtnasy Żo|nierzy, ska hitlerowskie zapuściĘsię za daleko na wschÓd i na po-
pogrzebał najlepsze j ednostki gwardyj skie. łudnie. Żeby rozpocząć operację przełamania radzieckiego
pierśclenia, niemieckie oddziaĘ czolowe musiałyby wpierw
D
I rawda jest taka, że Zukow spod Stalingradu
VI
odciagał nie
cofnąć się o 500-600 kilometrow. A na to po prostu nie mialy
paliwa. W prąrpadku uderzenia na Rostow, okrążenie pod
wojska niemieckie, ale radzieckie. ,'Po imponującym' |ecz naj- Stalingradem byłoby prologiem, pierwsąrm etapem pogromu
prawdopodobniej nieoczekiwanym dla dowÓdztwa radzieckiego na skalę niewyobrażalną.
sukcesie stalingradzkim, całkiem realna stala się szansa decy- Radzieccy dow dcy zdawali sobie sprawę, że sytuacja jest
duj4cego zwycięstwa na cĄrm południowym skrązdle frontu dla nich nadztxlyczaj korzystna. Marszałek Związku Radziec-
radziecko-niemieckiego. Los dał stronie radżeckiej niepowta- kiego Jeremienko w tym czasie był generalem pulkownikiem
rza'|ną szansę okrążenia i całkowitego zniszczenja niemieckich l dowodził Frontem Stalingradzkim. W swoim dzierrniku bojo-
wojsk na południe od Woroneża, co doprowad7lłoby do klęski wym jeszcze 18 stycznia 1943 roku zapisat:,,Na]eżało, tak jak
Rzeszy już zirną 1943 roku. Wydawało się, że Kwatera Głowna zaproponował sztab Frontu Stalingradzkjego, nie atakować
w Moskwie ma do dyspozycji wszelkie środki,potrzebne do okrążonych, 7ecz zadusić ich blokadą wytzyma|iby nie więcej
'
zreaJizowałia tego planu - druzgocącą przewagę sił nad nie- nlż miesiąc, a Front Donski wysłać prawym brzegiem rzekj
prĄacielem i nadnllyczaj korzystrrą operac5,jnie sytuację stra- w kierunku Szacht, Rostowa. W konsekwencji byloby to na-
tegiczną na t}rm odcinku frontu. Owa niezwykle rzadka szansa tarcie trzech frontow: Woroneskiego, Południowo-Zachodnie-
na południowym skrąldle frontu zosta]a anarnolvana.''8
e Von MansteinE., Verlorene Srege, Bonn 1995. Cytat za wyd. ros.:
8 Chodarionok, Władimirow, op. cit.
Utletlanngje pobiedg, Moskwa 1999, s. 433.

202
wffToR suwoRow żuxow - cIEŃ zwYcĘsTwA

goi Doriskiego. Takie uderzenie byłoby vlfiątkowo Jilne t za- Rozumiejąc sbaszrre zagrożenie, dowÓdztwo niemieckie pod-
jeło wszelkie środki,by rrniknąć rozbicia frontu wschodniego na
mknęłoby jak w pułapce całe zgn:powanie nieprąlaciela na
samyrn początku 1943 roku' Grupa Armii ' '' porzuciła wsąrs-
PÓlnocnym Kaukazie''.'o
tko i w pośpiechu, unikajac walki, opuściłaP heocny Łśaukaz
Głowny marszałek artylerii Woronow:''Mieliśmy możliwość
zgotowania woj skom hitlerowskim nowego niespodziewanego Gdyby Zukow zrozumia|, jak wspaniała sytuacja była pod
kotła pod Rostowem oraz rozgrornienia południowego skrzyd-
Stalingradem' powinien by| krzyczeć do Stalina:
ła frontu wschodniego''.'t - Przerwijmy ten idioĘczny atak na Syczewkęl Nie marnuj-
my brygad i korpusow pancernych dla jakichśposiolkÓw, kto-
Niemieccy dowÓdcy także widzieli ogromne niebezpieczeri-
stwo okrążenia.
re już dawno znikły z powierzcŁtti ziemil Cała naprzod na
Szef Sztabu GeneralnegoWojsk I4dowych, generał pułkow-
RostÓwl Tam skierujmy nasze rezetry amunicjil I korpusy
nik7-ęitzler:,,Mniej więcej od połowy grudnia zaczęIa nadcią-
gwardffskie! I lotnictwo! I armie uderzeniowe! Zwycięstwo
gać inna katastrofa, podobna do stalingradzkiej. Ponieważ nad Niemcami jest w zasięgu rękil
wiąże się ona bezpośrednio ze Stalingradem, powiem o niej Ale Zukow nie potrafił wlaściwie ocenić zaistniałej sy'tuacji.
kilka słÓw. Chodzi o los nasą1ch wojsk na Kaukazie. [...] Zukowwykonywał idioĘczny rozkaz, i to w naJbardziej idioty-
W okresie zimowym ww1miku pomyŚlnego ataku wojsk rosfr-
czny sposÓb, mianowicie odciągał najlepsze jednostki Armii
Czerwonej od najważniejszego odcinka frontu i bezmyśInie je
skich na zacbÓd i na poludnie od Stalingradu, pojawiło się
zagroŻerie dla calego frontu kaukaskiego. [...] Nietrudno bylo
wyniszczał, szturmujac nikomu niepotrzebne wioskl.
zron;lrnieĆ, Że jeŻelri Rosjanie będą kontynuować natarcie, to
w krÓtkim czasie dotrą do Rostowa, a jeśliuda im się przejąć
Rostow, to całej Grupie Armii ,,A, grozi niechybnie okrą- iarsko tTrl
"".."ył zwy'
własnej osoby. ,'oto ja, Wielki Żukow, autor radzieckich
Żertie".|2
Feldmarszałek von Manstein tuważal, Że w prtypadku ude- cięstw, rownież wiktorii pod Stalingradem.' Po kraju zaczęĘ
krążryć pogłoski, ktore dotarty rownież do Stalina. Można wy_
rzenia wojsk radzieckich na Rost w, caĘ front wschodni ru-
obraziĆ sobie jego wścieklość'gdy usĘsza|, Że Żukow o1|asza
nie w styczniu 1943 roku - o ile nie nastąpi to już w grudniu
się bohaterem stalingradzkim. I wtedy właśniemarszałkowie
1942 roku. ,,Chodziło o to, czy już tej zirny zostałie zrobiony
Bułganin i Wasilewski napisali projekt rozkazu o tym, Że Żu-
decydujacy krok zrnierzający do zadania klęski Niemcom na
Wschodzie' Katastrofa 6. Armii, choć sama w sobie dn)zqocą- kow, straciwszy resztki skromnoŚci, prąrpisuje sobie opraco-
ca i bardzo smutna, w skali całej II wojny światowej takim wanie i przeprowadzenie operacji, z ktÓr1rrni nie miał nic
wspÓlnego. Stalin ten proJekt podpisał. W rozkazie stwierdzo-
wydarzeniem nie była. I-ecz rozgrornienie całego południowego
skrzydła frontu wschodniego otwieraloby drogę do szybkiego no między innymi: - Ż'ukow nie mial nic wspolnego z planem
zwycięstwa nad Niemcami. Radzieckie dowÓdztwo mogło li- likwidacji grupy wojsk niemieckich pod Stalingradem ani z je-
go przeprowadzeniem. Jak wiadomo, plan likwidacJi wojsk
cz5rĆ na osiągnięcie tego celu na południow]rm skrzydle
z dw ch przycryn. Pierwsza z nich - to ogromna przewaga niemieckich został opracowany, a sama likwidacja roąoczę|a
liczebna armii rosyjskiej, a druga - to lepsza sytuacja opera- się zimą 1942 roku, w czasie, gdy marszałek Zukow znajdo-
wał się na innJrm froncie, daleko od Stalingradu''.
cfna, w ktorej znalazło się dowÓdztwo radzieckie dzięki błę-
Rozumiemy' jakie powody zmusiły Stalina do podpisania
dom dow dztwa niemieckiego pod Stalingradem."ts
rozkazrr o niegodn1rm zachowaniu Ż:ukowa marszałek-pysza-
lo żurnal-, rr 4 / 1994. lek zapomniał o swoich porażkach pod Syczewką,lecz dobrzę
"Wojenno-istoriczeskij
1'Krasnaj a zvłiezda"' 28 października t 992.
l pamięta o cudzych zwycięstwach pod Stalingradem - a na
t2 The Battle oJstaltgrad- dodatek prą1pisuje je sobie.
[w:l The FatalDecisions, Londyn 1956.
Cytatzawyd. ros.: Rokotuyje rieszenlją, Moskwa 1958, s. 197. Ale Żukow niezbyt przejąL się rozkazem Stalina o swych
tr Von Manstein, op. cX., s. 432. klamstwach. MinęĘ dwie dekady i w pamiętnikach wielkiego

204
WIKTOR SI'WOROW żUKow - cDŃ zwYcIF.sTwA

dowodcy zn w zabrzmiala fatsą1wa piosnka o tym, jak to ztvy- piÓ w drugą stronę. Zdecydowano okrąĘĆ 7-8 dywizji, a co by
ciężrylłpod Stalingradem . .Zasti:uga Kwatery GłÓwnej Naczelne- było' gdyby się okazalo, że jest tam ich trąrkrotnie mniej?
go Dowodztwa i Sztabu Generalnego polega na tym' że potra- O jakiej matematycznej precyzji mowa, skoro Naczelne Do-
przeanalizować wszystkie c4mnikj
fiĘ z naukową ścisłością i wodztwo rozkaza|o atakowaĆ NiemcÓw okrążonych pod Sta-
tej gigantyczrrej operacji, zdołałyprzevłidzieĆ tok jej rozwoju lingradem? okrążone jednostki byĘ wtaŚciwie obozem uzbro-
i zakonczęnie. Tak więc nie o pojedynczych pretendentach do jonych jenc w,bez ĄrvrnoŚci, opału i odzieĘ zimowej. Niebez-
nautorstwa, idei kontrofens]^'vy naleĘ m wić.'''a pieczenstwo, że wynllą się z okążenia, zostało zhkwidowarre.
Widzicie, jaki Zukow jest skromny? Nawet nie probuje pod- Po tym należałozostawić je w spokoju do wiosny. Ile czasu
kreślaĆswojej wybitnej roli w przeprowadzeniu kontrofensy_ mogą wytrąrmać żolJ.ięrze na trzaskaj4c5,łn mrozie, bez mun-
lvy pod Stalingradem. M wi, że pracowali wszyscy: i Naczelree durÓw zimowych, bez opału, amunicji i żrywnoŚci? Ale wydano
Dow dztwo i Sztab Generalny. Po co szukać jednej osoby, rozkaz, więc radzieckie dywizje' korpusy i armie przystąpĘ
ktora zaproponowała pomysł kontrofensyuryz? do szturmu.
Najpierw Żukow opowiedział o tym' jak on sam iWasilewski Latem 1942 roku wojska inżynieĄine budowaĘ umocnione
wymyśtilicaĘ plan, o brm, jak Stalin podsłuchal, o cąrm mo- rubieże obronne wokoł Stalingradu, potem wojska niemieckie
wili i zainteresowal się tym. A pożriej Żukow wspaniałomyśl_ je pokonały, teraz zaśArmia Czerwona szturmowała niedostę-
nie zgadza się, żeby nie szukać autorow owego genialnego pny pas umocnieri, kt re sama niedawno wznosiła' Atak na
planu. ufortylikowane miasto był niewybaczaln5rm błędem Hitlera.
Nieco pÓŹniej Żwkow wzrnocnił swoja wypowiedŹ: ,,ogromna Teraz Armia Czerwona powtarzala błąd Hitlera. ',Dlaczego Ro-
z.as|uga Naczelnego Dowodztwa polegala na Ęm, że potrafili sjanie zdecydowali przejśćdo ataku' nie czekając, aż kocioł
oni z matęm aĘ czną pr ecyzią przeanalizować wszystkie cąm- sam się rozpadnie, bez jakichkolwiek strat z ich strony - to
niki tej ogromnej operacji, potrafili przewidzieć jej przebieg wiedzą tylko generalowie rosf scy.'''6
i zakonczenie".ts o jakiej dokładnościmatemaĘcznej mowa, skoro zaprze-
,,zasługa Naczelnego Dow dztwa i Sztabu Generalnego" paszczono szansę rozgromienia NiemcÓw już na początku 1943
przemieniła się w "ogromną zaslu$Q'' samego Naczelrrego Do- roku? Skoro była możliwośćodniesienia zwycięstwa bez bitwy
wodztwa. A Sztab Generalny wypadł z kręśuzwycięzcow. Ale kurskiej, bez Prochorowki, bez forsowarria Dniepru, Dniestm,
jest to całkiem zroz:umialre. Stalin wyrzuci| Żukowa ze Sztabu Niemna, Wsty i Odry, bez bitwy nad Balatonem, bez szturmu
Generalnego jtrż w lipcu 1941 roku i zdegradowal go. A skoro wzgÓrz seelowskich, Krolęwca i Berlina?
Żu.kowa nie ma juŻw gensztąbi.e, to znaczy, że o roli Sztabu Ale zamiast ataku na RostÓw nasi stratedzy szturmowali
Generalnego własne umocnienia pod Stalingradem i ogrody na obrzeż'ach
wspominać. wioski Zerebcowo.
DowÓdztwa, W całej epopei stalingradzkiej najbardziej zdumiewa bez-
książce powtarza to na olrrągło. Dlatego wypowiedzi na temat czelność Zukowa.
ogromnych zasfug Naczelnego Dowodztwa w bitwie pod Sta- Każdy, kto interesuje się historią i wykaże dośćwytnvalości'
lingradem odnoszą się także do samego autora. To Zukow moŻe nekonstruować jego kolejne miejsca postoju podczas
sam siebie chwa]i. opowiada o matemaĘczrrej dokładności całej wojny. A potem każdy badacz rrroże wykazać Zukowowi
swoj ej własnej ana|izy. to samo, co wykazali mu już po wojnie Sta]in, Bułganin i Wa-
Ale o jakiej dokładnościmoże być molva, skoro okrąŻono silewski: nadmierne i bezpodstawne wywyzszanie się oraz kra-
trx5r ra.z5r więceJ wojsk, niŻ zarnierzano? Poza Ęm, jeślido- dzież cudzrj sławy.
puszczano btąd w jedną stronę, to taki sam błąd mogl wystą_ Ale realne zagroŻerie zdemaskowaniem nie wywarło więk-
szego wrażenia na autorach pamiętnik w Zukovra.
|a Żtlkow, op. cit.' s. 42I.
tG Rokou;gle rieszenVq op. ciL, s. I99.
|5 MarszaŁŻtikow. Kakimmyjewopmnim. Moskwa 1988' s. 239.

206 207
)
IVIKTOR SI'WOROW Żurow - cIEIt zsYcĘsrwA

C""" na krotkie podsumowanie. U*.."*u prze'z cnwilę, że to on, wielki Żukow,*. -.".srrT
Pod Stalingradem zostaĘ wykonane dwa zadania. 1942 roku zaproponował plan ofensywy stalingradzkiej; Uwie-
Pierwszym z nich było powstrztr'rnanie odwrotu wojsk ra- tzmy, że Stalin wątpit w sukcęs' a Żukow nie wąĘiłariprzez
dzieckich i utworzenie nowego frontu. To zadanie zostalo zre' chwilę. Niech tam!
alizowane w lipcu i sierpniu 1942 roku bez udziału Żukowa. Z pewnościązdarzało wam się bywać w takich sytuacjach:
Drugim zadaniem było przełamanie linii frontu nieprąda- przychodzisz do przełożonego i proponujesz Jaldeś niezwykłe
ciela i okrążenie jego wojsk w okolicach Stalingradu . To zada- i
i ryzykowne posunięcie' Kierownik ma wątpliwości,czy to się
nie zostało zrea|izowane w dniach 19-23 listopada 1942 roku. ii
uda. Co odpowie?
I teŻ bez udziału Zukowa. 7-,ałowno w czasie wykonywania Są tylko dwie możliwości.
pierurszego' jak i drugiego zadania Żukow szturmował Sy- Wariant pierwszy. Szef zabroni się tym zajmować, dlatego'
czewkę. że w koricowyrn rozrachunku to on za wszystko odpowiada.
Słyszę głosy sprzeciwu' Dobrze, przyjmijmy na moment, że Wariant drugi. Szef powie: sam to wymyŚliłeś, to sam to rÓb.
stalingradzka strategiczna operacJa ?:.:czeprra zostala przepro- Bierzesz na siebie odpowiedzialność.Jak za'wa|1sz, to miej
wadzona bez udziału Żukowa. A|e przecieŻ nie jest ważne, kto pretensje do siebie.
ja realŻował, Ęlko kto ją wymyślil! Żukow proponuje trzeci wariant. Stalin wątpl w sukces' ale
Prąrpomnijmy więc człowieka, kt ry Ją wymyŚlił. Jego sta- z jakiegośpowodu calą odpowiedzialnośćbierze na siebie,
nowisko tatem 1942 roku, to starszy oficer Głownego Zarządu a potem ptzerzuca na Wasilewskiego. Żukowa natomiast od-
oPeracyjnego Sztabu Generalnego. Stopie - pułkownik' syła gdzie indzlej, zwalniając go z Ódpowiedzialności za'rea|i-
pÓżniej - generał porucznik' Nazwisko - Potapow. o tym' Że zację ryzykownego planu. Przec1eż takie cuda slę nie zdarzaja|
plan ofensyvrry stalingradzkiej zrodz1l się w Głown1'rn Zatzą- Gdyby Stalin wątpił w powodzenie, to poslałĘ Zukowa, aby
dzie operacyjnym Sztabu Generalnego, i że autorem planu sam kierował operacja pod Stalingradem: ty to zaprgponowa-
byl pułkownik Potapow, wszyscy od dawna już wiedzą' Nikt łeś,wierzysz w sukces, masz tu karty do ręki' DztałaJl Jak
nie robił z tego tajemnicy' Po upadku w|adzy komunistycznej za-wal7sz 'odpowiesz glową. JeśliStalin bał się konselnvencJi,
w GłÓwnym 7-.arządzie operacfnym Sztabu Generalnego od- to powinien byl trąlmać Zukowa w okolicach Stalingradu
naleziono mapę z plarrem operacji. Na mapie byĘ podpisy i w prąrpadku niepowodzenia zsra]ić winę na niego'
Potapowa i Wasilewskiego. I data: 30 lipca L942 roku. Jest to Ale Stalin nie uchylal się od odpowiedzialności. Przed ryn1-
data_zakorlczenia planowarria operacji. w brm czasie Ż:ukow kowną operacją odpowiedzialnością za nią nie obarćzal od-
po raz n-Ęr szturmował Syczewkę i jeszcze nawet nie myślał ważnego; mądrego Żukowa. A Świadcąl to o tym, że Stalin nie
o Stalingradzie. uwaŻał Żr;.kowa za autora pomysłu, nie zakładał, że w r'azle
Plan pułkownika Potapowa został przedstawiony szefowi porażki moŻna będzie zuraJiĆ na niego całą wlnę. Dlatego tuż
Sztabu Generalnego Wasilewskiemu. Wasilewski przekazal go przed tozpoczęciem tak ryzykownej operacJi Sta]tn wysy|a Żu-
Stalinowi. Potem stalin wurłła]' Ż'ukowa do Moslnłry, miano- kowa Ęsiąc kilometr w od Stalingradu, na zachodni kieru-
wal swoim zastępcą i skierował w okolice Stalingradu. Zukow nek, żeby tam poprowadzi| inną operacje , ktorą Zukow rze-
wrocił |Ż wrześniai rzekomo zaproponował ,,inne'' rozuriaza- czywiściezaproponował' ktÓrą długo planował' i -Jak zwykle
nie. Ale Sztab Generalny to właśnierozulią7alie opracował - zawaliL
połtora miesiąca przed cudownym olśnieniem Żukowa. Nas- Stalin wledział, że plan ofensyvrry stalingradzkiej powstał
tępnie zostalo ono przedloŻone Stalinowi i Stalin wraz zWasi- w gabinetach Sztabu Generalnego, został opt'acowany przez
lewskim już dawno rozploczę|iintens5rwne prace przygotowaw- pewnego pułkownika iz.atlvierdzony przez szefa Sztabu Gene-
cze w celu jego zrealizowania. Natomiast w dniu 12 grudnia ralnego generała pułkownika Wasilewskiego. Dlatego właśnie
1942 roku Wasilewski z rozkazu Stalina j edynie wtaj emnicąrl 15 paŹdziernika 1942 roku Stalin miarruje Wasilewskiego (za-
Żukowa w szczeg ły gotowej już operacji. ledwie generała pułkownika!) swoim zastępcą, a w llstopadzie

208
r
wtr(ToR stMoRow
posla pod Stalingrad, aby tam koord1mował działania wszys-
tkich wojsk, ktore braĘ wdział' w kontrofensywie.
l,ogika StalinA jest prosta i nie budzi wątpliwoŚci: plan ope-
racji powstał w Sztabie Generaln1'rn, został zabuierdzony przez
jego szefa, więc jedź, szefie Sztabu Generalnego' generale puł-
kowniku Wasilewski, pod Stalingrad i przeprowadzaj swoja
operację, Jak zawalisz -będne po tobie!
Wiadomo, jaki. był rezultat. 18 sĘcznia 1943 roku Stalin
nadaje swojemu zastępcy Wasilewskiemu stopien generala
armii. Nie mija miesiąc i 16 lutego Stalin nadaje Wasilewskie- Rozd,zial L7
mu stopien marszałka Związku Radzieckiego.
Zfakt:u, że to Wasilewski, a nie Żukow koord1mował dziala-
nia frontow pod Stalingradem, nasuwa się prosty wniosek: O wybitnej roli
opowieściz ksiląŻki Ż:ukowa o jego decydujacej roli w bitwie
stalingradzkiej należą do kategorii legendarnych wycąmow Zuracqją się do mnie totuąrzasze _ uczestnicy bittug
panfilowcow i stachanowcow, Sindbada Żeg|arza i.'. barona kurskiej _ z putaniami: dlaczego Żukotl'l tu stpotch
Munchhausena: pamiętnikach znieksztąłca pra u'ldę, przgptsĘ ąc sobie
coś'czego nie bgło? Kto jak kto, ale on nie powinien
Wzmianka o pułkowniku Potapowie w radzieckiej prasie robić czegośtakiego!|
pojawiła się tylko raz. ,,Krasnaja zlxliezda'' 1 września 1992
rokw prryznaJ'a, Że to właśnieon opracowal i zaproponował
plan ofensyrvy stalingradzkiej . I
7araz po upadku komr'miztnu był krotki okres, kiedy zacząto o dobrze, pod Stalingradem Zukow nie miał możliwości,
otwierać archiwa, gdy upadły mity i spadĘ z piedestałÓw nadęte żeby się wykazać. Ale Łuk Kurski? Tam dopiero pokazał, co
sławy. Ale był to okres bardzo lffotki. Wladze opamiętały się. potrafi!
z bralnl) lepszego kandydata zaczęto od nowa wywyższać Żuko- Sytuacja była następujaca: po sukcesie operacji stalingra-
wa. Kampania wznoszerlia go do rangi bogÓw w okamgnieniu dzkiej wojska Frontu Centralnego i Woroneskiego wysforowa-
osiągnęła w}rrniary ogolrronarodowej histerii. A pułkowrrika Pota- Ę się naprzod, |ecz poniosĘ duże straty i dlatego otrrymaĘ
powa zrrÓw puszczono w niepamięć. Jego plan zrrÓw tralił do ro?kaz przejścia do obrotry. ZostaI utworzony mocny występ
osobliwej kategorii niepotwierdzonych informacji. skierowany w stronę nieprzy1'aciela - tak zrxlarry Łuk Kurski'
Osoba pułkownika Potapowa komplikowała konfabulacje Plan Niemcow na lato 1943 roku był następujacy: z okolic
na temat wy czynow kandydata na nowego Swiętego Jerzego.'7 Orła i Biełgorodu w1prowadzić dwa zbieżne uderzenia na
Kursk, Ściąć Łuk Kurski, a następnie oWąĘć i zniszczyĆwoj-
ska dwÓch frontow radzieckich.
Radziecki w1'wiad wojskowy odkrył zanrriary dowodztwa nie-
mieckiego, zdobył plany ataku i ustatił prrybliŻoną datę jego
rozpoczęcia.
Wszystko to działo się bez udzialu Żukowa Zasząd' Wywia-
dowczy podlegał Zukowowi Ęlko od lutego do lipca 1941 roku,
kledy pełniłon funkcje szefa Sztabu Generalnego' W 1943
|7 Gi.eorgg Pobiedonosiec, dosł.: Gieorgij Zwycięzca: Swięty Jerzy
l
[prąrp. tłum"]. ''Wojenno-istoriczeskij żwrnaf", nr 3/ L992, s' 32

2L7
WIKTOR SITWOROW żuxow - cEŃ zurycĘsTwA
roku GRU2 podlegał nie Żukowowi' lecz Wasilewskiemu i Sta- dokładnie taki sąm;'atak trafi w pustkQ, ponieważ siły głÓume
linowi. nieprfiaciela będą już na przedpolu naszych pozycji.
Dowodzący Frontem Centralnym i Woroneskim generałowie A zatem, czy sily głowne Niemcow są już na'rubieżach
armii Rokossowski i Watutin otrąrmali od Stalina fłzy ostrze- wsściowych do ataku, cz3r jeszcze nie? A może już je :opuŚCi-
żęnia o przygotow1wan1tn natarciu niemieckim. 2 maja, 20 Ę? Jest noc, ciemno, nawet jeślizostaną Wyslane samoloty
maja i 2 lipca Stalin ostrzegł ich, Że dowÓdztwo niemieckie zlxliadowczę, Z gory i tak nic nie widać. Co zatem robić? W ra-
przygotowuje uderzenia oskrzydlajace. Zat wrto Front Cen- zie omyłki nasza arĘleria zmarnotrawi połowę arnunicji, i to
tralny, jak i Woroneski byĘ gotowe do odparcia ataku. juŻ na samyrn'początku wielkiej bitnny.
W nocy z 4 na 5 lipca 1943 roku ze sztab:u 13. Armii do W filmie ,,Wyzwolenie'' aktor Uljanow gral Żukowa na Łuku
dowodztwa Frontu Centralnego zostala przekazana inforinaqJa. Iturskim. Zastępca Naczelnego Wodz.a zjawla się w sztabie
o schwfianiu niemieckich saperow, ktorzy ocąrszcza|i przej- Frontu Centralnego' ktorym dowodzi generał armii Rokossow-
ściaw radzieckich polach mino'"łych i ściągalizasieki. Jericy ski. Zukow ocenia sytuacje, z zatroskarlą twarzą analizuje,
zeznafi, że niemieckie natarcie ma'' ŚĘ::1qzpocząć o 3 nad ra. wreszcie, nxtabywszy wsąrstkie argumenty, zd ecydowanie wy-
nem, i Że zgnlpowania szturmowe zajęĘ poz5lc|e wfiściowe. Do daje rozkaz,
rozpoczęciaataku'poŻostałaniecalagodzina.
ZT:1
]

Artyleria Frontu Centra.lnego wyczekiwała w pelnej gotowo- il


ścido rłykonania' kontrpr'zygotowania artyler5{skiego. Tuż I.., historyczny moment opisuje marszalek Zwiq.ku
przed r ozp oczęciem niemieckiego natarcia planowarro lvyko- ".rn Rokoss;owski. Zukow rzeoąrwiŚcie przybyl
Radzieckiego do
nać uderzenie ogniowe na pozycje w14'ściowe wojsk niemiec- sztabu Frontu Centralnego w przededniu bitwy, ale nie wyka,
kich, na przygotowane do szturmu dywizje. Na rozkaz otwar- zaI na'wet śladu prąrpisywanej mu determinacji. lRyzyko wyda
cia ognia czekało 506 dział' 468 rnożdz1erzy i L17 w1rzutni nia r ozkazu o r ozp o częciu kontrprą1gotowania artyle4{ ski e go
rakietowych Katiusza. Ta riawała miała potrwać zaledwię 3o wziął na siebie sam Rokossowski. Ryryko praktycznie śmier-
minut., Ale planowane natężenie ognia było vr;{ątkowo silne; tęlne. JeśliRokossowski mylił się w oszacowaniu czasu, to
Ar'tyleria sąsiedniego Frontu Woroneskie go teŻ znajdowała bitwa na.Łuku Krrrskim rnoż'e znstać przegrarra. Konsekwencje
się w gotowoŚci do przeprowadzenia arĘle4{skiego uderzenia takiej ktęski mogą być katąstrofalne d|aZwiązka Radzieckiego.
w tyrn samym czasle i rÓwnej mocy. Dlatego Rokossowski, z.arrim podjął decyzję, poprosil Żukową,
AJe informacje o dokładn5rm czasie tozpoczęa'a' ataku nie- jako starszego stopniem, aby ją zabwierdztł. Alę żukow nie
mieckiego byĘ niepevrne. To oczywiste, że wzięci do nlewoli chciał wziąć na siebie ryZyka.Zawsze konsekwentqie i umie-
sapefzy od razu zaczęli mowić, i że powiedzieli prawdę, Nasi jetnie uchylał się od odpowiedzialnoŚci: jesteś, Rokossowski,
zwiadowcy potrafili tak rozmawiać z jencalrri, że ci od razu do dowÓdcą Frontu' Centralnego, więc decyduj sam.
wszystkiego się przyznawali. Jednak pojmani saperŻy mogli .Teraz o samodzielnej pracy Żukowa jako. przedstawiciela
nie znać dokładnego czasu, lub mogli się mylić. Naczelnego DorvÓdztwa na Froncie Centralnym. W swoich
J eśliartyleria r ozp o cznie pr4rgotowanie do' odp arcia ataku wspomnieniach obszerni e .opisuj e on p odej mowane, rzekomo
za wcześrlie, to straci Ęsiące ton pociskow na ostrzeliwanie przez siebie, dzia|aria na nasąrm froncie w okresie pr4lgoto-
pustych p l i tąk. Może się okazaĆ, że niemieckie zgrupowania wan oraz w trakcie samej operacji obronnej. Zmuszony jestem
szttrrmowe jeszcze nie stanęły na poąrcJach wy'ściowych' Je- pginformować z pelną,odpowiedzialnoŚcią' i jeżeli okaŻe się to
śliprzygotowanie przepr owadzirrry za p Óźno, rezultat' będzie potrzebne, pr41wołam świadkow,ktorzy potwierdzą, Że to,,co
Żukow napisał w tym arĘkule nie odpowiada rzeczywistości
l zostało przezniego zmyślone.Będąc w sztabie w nocy przed
2 w Ig42 roku Zatząd Wywiadowczy Sztabu Generalnego RKKA
rozpoczęciem ataku wroga' gdy otrąrmano doniesienie dowod-
(Razwiedupr) został podniesiony do rangi Głownego Zarządu _ od tego
czasu radziecki (a następnie rosfiski) ływiad wojskowy znany jest cy 13. Armii generała Puchowa o poJmaniu niemieckich sape-
pod nazwą GRU [pr4rp. red.]. r w, ktorąr poinformowali o przewidywanym początku ataku
212 2L3
WIKTOR SI]WOROW żUKouI -'cIEŃ zwYcĘsTwA

niemieckiego, Zukow odmowił nawet zaLllrierdzęnia mojej pro- trow, a jechaÓ trzębabyło zniszczonymi drogami frontowymi,
pozycji doĘczącej t ozpoczęcia arĘleryj skiego przygotowania pełnymi wojsk. Dlatego wielki strateg Żukow nie mogł dowo-
do odparcia ataku, pozostawiwszy tę decyz1ę mnie, jako do- dzić bitwą kurską w jej najtrudniejszym, pierwsąrm dniu.
wodzącemu frontem. Decyz]ę 1uzeba było podjąć naĘchmiast, Podrożował. Być może w drugim dniu także'
nie było czasu na konsultacje z Naczeln5'.rn Dowodztwem.''3
Rokossowski podjał decyzye. Zgodnie zjego rozkazem arty-
lerJ{ skie kontrprzygotowanie na Froncie Centralnl..rn r ozpo - W """""ch
Breżniewa tutt zut<owa szerzomo" ,.,oil
".łuw tym
częło się w nocy 5 czerwca 1943 roku o godzinie 2.2o.'fo propagandy komunisĘcznej. Szczegolne wysiłki czyn1lii
właściwiebył początek bitwy kurskiej. kierunku głowny ideolog KPZR Susłow, minister obrony mal-
O godzinie 4.3o nieprąljaciel rozpocz$. prąrgotowanie arĘ- sza]ek Greczko oraz szef Głownego Zarządw PoliĘcznego Armii
ler5{skie, a o 5.3o orłowskie zgnrpowanie wojsk niemieckich Radzieckiej generał armii Jepiszew, Wsąlstko' co opowiedział
ruszyło do natarcia. Rokossowski o roli Żukorva w bitwie kurskiej, wszystko, co
Rokossowski konĘmuuje opowieść: mogło ranciĆ cien na osobę wielkiego stratega - bezlitośnie
,,5 czerwcd. około godżny I0 rano Z:ukow zadn*ronił do Na- usunięto z książki Rokossowskiego. FragmenĘ, ktore cytowa-
czelnego DowÓdztwa. W mojej obecnoŚci zameldował Stalinow'i' lem, opublikowaIlo dopiero ćwierć wieku po Ęłn' jak ocenzu-
że (cytuję dosłownie) Kostin (moj pseudonim) dowodzi wojskami rowana książka Rokossowskiego pierwsą/ raz ujrzala światło
pewrrie i zdecydowanie, i Że atak nieprą{aciela jest odpierany. dzienne. Jednak nawet breżniewowsko-susłowscy cenzorzy nie
I od razu poprosił o pozr'łrolenie nawyjazd do Sokołowskiego. Po mieli odwagi spierać się z Rokossowskim. Prawdzie nie da się
tej rozmorvie naĘrchmiast wffechał. Tak naprawdę wyglądał zaprzeczyć. W ocenzurowanej książce Rokossowskiego i tak
pobyt Zukowa na Froncie Centralnym. W okresie pr4rgotowan zachował się głowny sens w1powiedzi: ,,Nie mieliśmyczasu na
do operacJi Zukow nie był na Froncię Centraln1rm ani razu''.a skontaktowanie się z Kwaterą Glorłmą Naczelnego DowÓdztwa,
ponie\Maż sytuacja przedstawiała się tak, żekaŻda zwłoka mog-
ła doprowadz1Ć do poważnych następstw. Przedstawiciel Kwa_
:nie nieprą'i."r"'[ tery Glownej ND Zukow, ktory przybyl do nas poprzedniego
na Łuku Kurskim. W okresie przygotowan Zukow w ogÓle nie wieczoru, pozostawił mi swobodę decyzji''s.
pojawił się na odcinku ani Frontu Centralnego, ani Worones- Powiedziane jest to nieco delikatniej, ale sens jest ten sam:
kiego. Prą'jechał dopiero w przeddzien bitwy. Nie podjał żad- Żukow nie podejmował decyzji o przeprowadzeniu arĘleryj-
nych decyzji. Nie wziął na siebie odpowiedzialności za decyzje skiego pr4rgotowania do odparcia ataku. Temu oświadczeniu
Rokossowskiego. Rokossowskiego nikt nigdy nie zaprzecztll. Opowiadanie Ro-
Kontrprąrgotowanie arĘlery1'skie przeprowadził nie tylko kossowskiego to nie fikcja i rtie czcze wymysly. Szef sztabu
Front Centralny, ale rÓwnież Woroneski. Tam decydował do- Frontu Centralrrego generał porucznik Malinin zobowiązałty
wodzący frontem generał Watutin. Jego rozkaz został zaśłier- był prowadzie dzienn7k dzia]an wojennych frontu. I, będąc
dzony pr zez rr.ar s zaJka Zvnązkw Radzie cki e g o Wasilewski e go. sr.rmienn5rm sztabowcem, taki dziennik prowadził. obecnie
Żukow nie miał z t5rm nic wspÓlnego, nawet go tam nie było. dziennik ten udostępniono badaczom. Są w nim zanotowane
Nasz bohater nie przemęczał się zbytrrio na Froncie Central- wszystkie rozkazy i polecenia, ktore wydawano w ośrodkudo-
n1''rn' Cztery i pÓł godziny po rozpoczęciu bitwy Zukow wyje- wodzenia frontem. Wsą1stko było tak, jak opowiedział Rokos-
chał na inny front. Nie mÓgł polecieĆ samolotem: w powietrzu sowski, a nie tak' jak opisywali autorzy pamiętnikow Ż:ukollra'
toczyla się bitwa. Od stanowiska dowodzenia Rokossowskiego I nie tak, jak przedstawił to aktor Uljanow.
do stanowiska dowodzenia Sokołowskiego było 74o kilome- T\rmczasem już po opublikowaniu ksiązki Rokossowskiego,
z rozkazt Breżniewa i Susłowa zaczęto zdjecia do filmu ,,Wy-
3 ,,Wojenno-istoriczeskij 4srnaf", nr 3,/1992, s. 31.
4 lbid,. 5 K. Rokossowski, %łnierskiobowiązek, Warszawa 1973, s' 313.

214 215
wt(ToR srJwoRow Żvrow - cIEI{ zwYcĘsTwA
zwolenie''. To nie jest film,\eczraczej epopeja filmowa. GłÓwnyru frontu. .Ą mowiąc prościej - astÓj. La.tem 1943 roku nieprzy-
jej koncept; to wychwalanie pod niebiosa największego dowÓdcy jaciel nie atakował pozycji Frontu Zachodniego. Nikt temu
wszectr cza'sow i wszęch nąrodow _ towarzysza Zukowa, frontowi nie zagrłŻa|' Losy wojny nie decydował się wtedy na
Rokossowski zapoznaŁ się ze scenalittszęm, Napisal list do odcinku Frontu Zachodniego. Losy decydowaty się na Łuku
reĘsera ozierowa i do aktora Uljarrowa, ktÓry grał Żukowa. Kurskim, na odcinkach Frontu Centralnego i Woroneskiego.
Rokossowski, powofując się na dokumenĘ, dowiodł niezbicią D|aczego więc w decydującym momencie wojny Zukow
Że Żukow nie podejmował decyzji o arĘleryjskim kontrprą1- ucieka z głownego kjerunku na mniej ważny, na Front Za-
gotowaniu. Jednak ani Ozierow, ani Uljanow nie okaza_li się chodni, ktoremu nic nie zagraŻa?
ludŹmi honoru' Wbrew, prawdzie historycznej' wbrew doku- Odpowiedź jest prosta: właśniedlatego tam ucieka, że Fron_
mentom i relacjom naocznych ŚwiadkÓw, przedstawili w fil- towi Zachodniemu nic nie zagraŻa. Żukow śpieszy na odcinek
mie mądreśo, nięco zrrwŻor^ego Zukowa, ktÓry na własne ry- Frontu Zachodniego, bo tam jest spokojnie.
zyko,bez konsultacji ze Stalinem, podejmuje najbardziej dra- Ale może Zwkow miał na Froncie Zachodnim do załatwienia
matyczną decyzje w historii calej bitwy. jakieŚ pilrre sprawy? MoŻena jego odcinku trzebabyło rozwią-
zać jakieś ważne problemy, ostrzec Sokołowskiego przed gro-
żącyrni,niebezpieczeristwami? Być może. W talrilm razie tak
Ę"i.ro"*" zew tejhistorii jest to, że 5 czerwcar'gą3 roku] też trzeba pisać historię: opowiedzieć o pilrrych sprawach,
w chwili rozpoczęcla wielkieJ bitwy na Łuku Krrrskim Żukow ktore Zukow miat do załatwienia z da|a od Łuku Kurskiego,
pojechał do Sokolowskiego. W jakim celu? aJego wybitną rolę w bitwie kurskiej po prostu przemllczeć.
W t}rm momencie na Łuku Kurskim decydowaĘ się dalsze
losy wojny. Front Centralny i Woroneski były już oskrzydlone VI
przez nieprĄaciela od połnocy' zachodu i południa. Nioprzy- -1
Lrav tylko stato się jasne, Żę na Łuku Kursktm wojska
jaciel wziął te fronty w gigantyczne kleszcze, zaatakował pra- Rokossowskiego i watutina powstrą;rmały nieprą{aciela, że
we skrzydło Frontu Centralnego i'Iewe skrąrdlo Frontu Woro- ostatrri atak armii niemieckiej został ostatecznie odparty, że
4eskiego. JeśliwrÓg przełamie radziecką obronę, to oba fronĘ niemieckie wojska pancerne został}r pokonane - Zukow znÓw
zostaną skazane na zaE|adę. się tam pojawił.
ZarÓwno front Rokossowskiego jak i front Watutina oparty . Stalingrad i Kursk, to apogeum dowodczego mistrzostwa
się nieprzyjacielowi, powstrąrmĄl go i same przeszły, do ata- Zukowa, czolowego stratega i najwybitniejszego myśliciela woj-
ku. Ale 5lipca 1943 roku, w chwili rozpoczęcia niemieckiego skowego. Procztych dwoch byĘ też inne bitwy, boje, wspaniałe
natarcia, nikt nie mÓgl przewidziec wyniku bitlvy. Mogła ona operacje strategiczne. Ale, trzeba przyznac, wkład żukowa
r wnie dobrze zakonczy.ć się wielką porażką wojsk radziec- w ich organizacje, przeprowadzenie i pomyślne zakonczenie
kich. I dlatego wielki Żllkow chyŻo czrrrychrnąl z Łuku Kur- aie był aż tak więlkj, jak * prąpadku bitew stalingradzlidej
skiego, ktory m gł się okazać pułapką bez wfrścia. i kurskiej.
A kimże był Sokołowski, do ktorego tak śpieszyłniepokona-
ny Żukow? /r^1 vu
Generał pulkownik, z czasem marszałek Zvmązku Radziec- \-rzłowiek jest istotą slabą. Sam jestem ofiarą propagandy
kiego, Wasilij Sokolowski dowodził Frontem Zachodnim' Jak komunistycznej. Ja też święciewierzyłem, ŻeŻukow nie prze-
pamiętamy, 26 sierpnia 1942 roku Zukow otrąrmał awans grał żadnej bitwy. I pisałem o tym. Proszę moich cąrtetnik w
i zdal dowodzenie Frontem Zachodnim. Po Żukowie Front7-,a- o wybaczenie. Wycofuje własne slowa. Zukowowi wystarczy
chodni przeja| Koniew, a po nim wlaśnie Sokolowski. W mar- się prąrpatrzeć' i oto nagle widzimy przed sobą karierę krwa-
cu I943 roku Front Zachodni dowodzony przez Sokolowskie- wego kata, pełną klęsk i niepowodzen. Żukow prakĘcznie
go (ale już bezŻ:ukowa) wreszcie zajałRżew, WiaŹmę i Syczew- przez caląwojnę zajmował się koord1macją działan kilku fron-
kę. Po tym nastąpiła przerwa w działaniach na odcinku tego tÓw. I po prostu sobie z Ęm nie radz7ł.

216 2L7

$
wtr(ToR sltwoRow żUKow - cIEŃ zwYcĘsTwA
W czerwcu 1941 roku koord1mował dzialania Frontu Połu- Żeby to zrozumieć nie trzeba być dowodcą batalionu pan-
dniowo-Zachodniego i Południowego. Efćktem Ęch działan cernego' KaŻdy żołnierz. ktory widzial czolgi wwa]ce, wiedział'
byla klęska. że wa1ka w mieście to dla czołgÓw śmierc.Czołgiptzeznaczone
Przez caĘ rok 1942 z niewielkimi przerwami Zukow koor- są do innych celow.
dynował dziaŁania Frontu Zachodniego i Kalini skiego. Rezul- Żukow poslał czo|gi na Syczewkę batalionami, pułkami,
tatem była seria krwawych porażek pod Syczewką' brygadami i korpusami' Ale nic nie zrozumiał, niczego się nie
Następnie Żukow koordyrruje daajania frontow na Łuku Kur- naucryl.
skim. Tam genialny strateg wystriszyl się odpowiedzia]rrości. Teraz ma przed sobą nie Syczewkę, lecz Berlin. I oto naj-
W luĘ.rn 1944 roku Zukow koordynował działania frontow większy dowodca, ktory na wojnie niczego się nie nauczy|,
na Ukrainie. o t}rm już wsporninaliśmy. Skutkiem tego była Posla do Berlina 1. i 2. Armię Pancerną Gwardii. I obie giną
poraŻka, Zgrupowanie w:roga przerwalo pierścienokrążenia, na ulicach Berlina.
a Stalin zTn\]szorry był odwołać Zukowa do Moskwy. PowÓd? Gdyby Żukowby|uczciw1'rn człowiekiem, to po zakonczeniu
Zukow nie rozumial sytuacji i nie był w stanie wypełniać po- operacji berlinskiej powinien byl strzelić sobie w łeb. A przy-
wierzonych mu obowiązkow. najmniej zerwać z piersi wsąrstkle btyskotki' pojśćdo klaszto-
Latem 1944 roku Żukow,koordynuje dziaJatia dwoch fron= ru i do konca życia modlić się o wybaczenie mu jego zbrodni.
tow operacji lwowsko-sandomierskiej. To teŻ byla wielka poraż-
ka. I winny jest Zukow. PotaŻka była na tyle duża' a wina vIII
Zrrkowa na Ęle oc4ywista, że musiał się do niej przyznać. ,,Ma- A r., statystyki.
^rtrochę stracil Ż:ukou/? ProponujQ pol1czyĆ tylko te
jac więcej sił' niż było potrzeba do wykonania zadania, drepta- Ile korpusow
liśmy w miejscu pod Lwowem; jako koordynator działran dwoćh korpusy, ktore zginęły zupełnie niepotrzebnie.
frontÓw nie wykorzystałem tych sił tam, gdzie było to konieczne, Sześćzmechanizowanych: IV, VIII' IX' XV' xIX i )o(II
nie manewrowałem nimi tak' aby mieć szybszy i bardziej jedno- KZmecl:ł w starciach w okolicach Dubna, Łucka, R wnego.
zrraczr:y sukces, niż ten' ktory został osiągnięĘ.''6 Trąr z Ęch korpusÓw - każdy z osobna - przewyŻszały pod
Stalin pięĆ razy się sparzył przy kolejnych probach lvyko- względem liczby czoŁgow każdą arrnię pancerną, zarÓwno ra-
rzystania Zukowa jako koordynatora działan kilku frontow. dziecką,jak i niemiecką. Pozostałe siły zbrojne na świecie nie
PoŻnie1 Sta]in zmuszony by| osobiście kierować nimi z Krem- miaty ani armii pancernych, ani korpusÓw zmechanizowa-
tra. A Zukowa zdegradowal _ powierzy| mu koord1mację nie nych o takiej mocy.
kilku frontow, lecz jednego, l. Frontu Białoruskiego. Cztery korpusy lotnictwa dalekiego zasięgu' czyli strategi-
Na Ęm stanowisku Zukow do reszĘ skompromitował się czr'ego, bez osłony myśliwcow zostaly skierowarre do bombar-
bezsensownym prowadzeniem operacji berlinskiej. Szturm dowania celow takĘcznych: mostow i kolumn pancernych
Berlina udowodnił, Że ptzez cztery lata wojny Zukow niczego nieprą{aciela. MosĘ Tozminowano na rozkaz Zukowa, dlate-
się nie na:uczyl'. Na początku wojny poniosl klęskę. Pod koniec go 1rrzeba było je zbombardować. Lotrrictwo dalekiego zasięgu
wojny skompromitował się dokładnie w ten sam sposÓb, po- powinno operować w nocy na dużej wysokości, mierząc do
nosząc klęskę w Berlinie. rozlegĘch, powierzchniowych celÓw, da]eko na Ęłach wroga.
2 paŹdziern1ka 1942 roku dowodca batalionu pancernego Radzieckie lotnictwo dalekiego zasięgu, niczyrn lotrrictwo
kapitan Sztrik pisal w liŚcie: ,,Nasza piechota wdarła się na szturmowe, operowało w dzien na niewielkiej wysokości, ma-
obrzeŻa Syczewki i dalej nie mogła postąpić ani kroku - tak j4c vłyznaczone małe i ruchome cele na wysuniętych pozy-
silnybył ogien. PoszĘwnrch ną57ę *pudła,. [...] Walkawmie- cjach i na bliskim zapleczu nieprzyjaciela. Tym sposobem Zu-
ściedla czo|gÓw oznacza śmierć''.7 kow zniszczyl całe lotnictwo dalekiego zasięgu.
Dłu$o jeszcze rnoŻna by ciągnąć tę wyliczankę.
6 ,,Wojenno-istoriczeskij żurnaf'' nr l'2/ 1987, s. 44.
' I Korpus Kawalerii Gwardii _ pod Wiaźmą.
7,,Wojenno-istoriczeskij żurnał'', nt / 1995.
2 IV Korpus Powietrznodesantowy - pod Wiaźmą.

2La 2L9
cm(Tot. SVWoBOW I

Samodzielny. Korpus Powietrznodesantowy - w opęracji for-


solwąnia Dniepru w 1943 roku, w strefie dzialan.l. Frontu
Ukrairiskiego.
Ta lista to tylko początek, kto chce, może Ją kont1rnuować.
, Ile armii zniszczyi Żukow? Znow proponuje policzyć tylko
te],,kt re zgineĘ z $upoty Żukowa, zupełnie idiotycznie,i zu.
pełnie niepotrzebnie.
W 1941 roku - 3. i 10, Armia lYontu Zachodnie1o oraz
częŚć '4, Armii z rozkaau Żukowa wysłano na występ biato-
stocki. Wobec ataku nieprą,laciela ich klęska była gwaranto- Rozdział 18
wana. W tej sytuacji obrona była niemożliwa;
6-.; I2.' 18. i 26. Armię Żukow posłałna rr1łstęp lwowsko-
-częrnihowskiml gdzieobrona rownięż byla niemożliwa. Co też
stalo się ptzyczyną ich rozbieia
o czym m wią ordery
Z grubsza biorąc, Żukow rna na sumieniu trąmaście armii daka p ouinno się nazw ać łĘdakiem. bez
Łqj w zgĘdu
pierwszego rzutu strategicznego. Bez planow bow'iem nie moż- nątol ile mą odznączef't'|
na walc4rć. Zabrak planow winę ponosi Żukow. A.Tonous
No i 29.' 33. i 39. Armia w okolicy WiaŹmy." :
Jęsięnią 1943 roku Żukow rzucił do walki 3. Armię Pancer-
ną Gwardii, nie zatroszcTywszy się o t'o, by zaopatrryć ja w pa- P.-o'*, na portrety Żrrkowai widzimy przede *"'y"ttirrl
liwq. Arrnia lvysforowala się do przodu i zgineła. Jego ordery. DuŻo wspaniaĘch orderow. Zukowa'nie można
l. i 2. Arrnią Pancerna Gwa.rdii w Berlinie. Niech mi będzie sobie wyobraziÓ bez order w. Uwięlbial je. Uważał'że w kwe-
vrybaczorre. jeślinie wspomniałem wszystkich. Ateraz oŚwieĆ- stii odznaczen skrą;wdzono go, nie oceniono jego zasfug jak
cie mnie i. pokażcie mi jakiegoś dowÓdcę w historii ludzkości' na|eĘ. Podobnie uważają jego czciciele.
ktÓry przewyŻszyl Żukowa'. ] .Czy tak było naprawdę?
',, Żeby rozstrzygnąć ten,problern, nateżatoĘ Zukowa z kimŚ
Swiatu wmowiono, Że Żukow nie poniosl ani jednej klęski. porownać, pororrunanie daje lepszy obtaz rzec4r. A z kim $o
Z tego durnnego stwierdzenia pVnie logiczny wniosek: skoro moŻna por wnać? Ęlko ze Stalinem.
ani j ednej 'p oraŻki, to znaczy , że same zrłrycięstwa. i ,Pierwszy order radziecki ustanowiono w 1918 roku: Order
Gdy spojrąrmy jeszcze raz'r'a. ten nieprzerwany łancuch Czerwonego, Sgtandaru. Byl wykonany ze srebra.
niepowodzen i ktęsk Żukowa, zapytamy zę zdzi'wieniem! gdzię Stalin miał trzy takie ordery. I Ztlkow teŻ nla|'trry'
są te zwycięstwa? W 1930 roku ustanowiono order Lenina, ktÓry był odzna-
czeniem par1stwowym naJwyższego stopnia. Ten order by| ze
rlrte., a profil Lenina z platyny.
Stalin miał trą1 takie ordery. Zukow miał ich sześĆ'
, W 1942 roku ustanowiono ordery nazwane imieniem le-
gendarnych dowodcow: Suworowa, Kutuzowa i Aleksarr^dra
Newskiego: W następnyrn roku - Order,Bohdana Chmielnic-
ktego. NajwyŻszy z nich' to order Suworowa I klasy; Wyko-
nany był z platyny. Pierwszy Order Suworowa I klasy został
l Spor o Żukouie,,,Niezawisimaja gazieta'', 5 marca 1994.

22r
WIKTOR SIIWOROW żuxow - crcŃ zwYcĘsTwA
przyz\arry Żukowowi. Nieco poŹniej Żukow dostaje drugi taki
order. op'o"" orderÓw był teŻĘrtułBohate ra Związkun^a"i."nl]
Stalin miał jeden order Suworowa I klasy. Zukow - dwa. go. Wr az z nirn pr n1znawano Z|otą Gwiazdę. od razr'r po wpro-
W 1943 roku ustanowiono najwyższy order wojskowy ,,Zwy- wadzeniu tego tytulu wyniknęła sprzeczność.order Lerrina
cięstwo''. Podstawa orderu byl:a z platyny. W promieniach był odznaczeniem pat'tstwowym najwyższego stopnia. A Boha-
gwiazdy - pięć duĄch rubinow. Po raz pierws4l w światowej ter Związku Radzieckiego to nie order, lecz tytuł. Jak po|ącąlć
prakĘce jubilerskiej uĄto rubinow o takiej wielkości. Order Z|otą Gwiazdę Bohatera i Order Lenina? Co jest ważniejsze?
był usiany diamentami o łącznej masie 16 karatow. Stalin zna]azl proste roziviązarlie - do Zlotej Gwiazdy do|ącza-
order 'Zwycięstwo'' wTęczano w sumie dziewiętnaście razy. no teŻ order [,enina. W uchwałach pisano: 'Nadać Ętuł Bo-
przyznano Żukowo- hatera Związku Radzieckiego wraz z wręczeniem orderu Le-
',Zwycięstwo'' z wybitym numerem ,,L"
wi. Nr ,,2" - Wasilewskiemu. Nr ,,3" - Stalinowi. Nr ,,4" - nina i medalu Złota Gwiazda''. Kawaler najwyższego odzna-
Koniewowi. Nr .'5'' - znow Żukowowi. Nr .6'' - Rokossowskie- czenia paristwowego nosił order Lenina. Natomiast Bohater
mu. Nr "7" - ponownie Wasilewskiemu. Pięć orderow prryIzrra- Związku Radzieckie$o - Zlotą Gwiazdę i order lrnina. Tak
no najwyżsrym dowodcom Sprąrmierzonych. Pozostałe ordery Stalin rozułiąza]. problem sprzeczności'
rozdano marszałkom, kt rzy byli przedstawicielami Kwatery Zarządzono, że order Lenina wręcza się Ęlko przy pierwszeJ
Gl wnej Naczelnego Dow dztwa lub dowodzili frontami Z|otej Gwieżdzie, a przy następnych już nie.
l Sta]in nadał Zukowowi pierwszą ZłotąGwiazdę jeszczew 1939
w koncowym etapie wojny: Goworow, Malinowski, Mieriec- '
kow, Timoszenko i Tołbuchin. Jeszcze jeden order pr^Jznano rbku za Chałchyn-gol' W czasie wojny dodał jeszczr dwie. Zukow
szefowi Sztabu Generalnego, generałowi armii Antonowowi' był trzykrotnym Bohaterem Zwiu,|<ll Radzieckiego.
Był on jedynym radzieckim generałem, ktÓry został kawale- ' W zasadzie popebriono kardyrralny bląd. TYtul Bohatera
rerr. ,,Zwycięstwa''. Związku Radzieckiego powinien być nadawany jeden raz, nie-
Ti.rż po wojnie decyĄą rządu i najwyższego dowÓdztwa Ar- za|eŻnie od tego, jakich by człovriek dokonał heroicznych cą1-
mii Czerwonej powtornie orderem "Zwycięstwo" odzrtaczorlo nÓw. Dwukrotny i trzykrotny Bohater - to tak jak dwukrotny
Stalina. on jednak odmÓwił prĄęcia orderu. chirurg albo trzykrotrry tancerz, po dwakroć wielki' po trzykroć
w 1978 roku wykonano dwudziesĘr order ,,Zwycięstwo''. potęŻny i po czterokroć wspaniały. Więc jeślibohaterem rnoŻna
odznaczorrc nim marszalka Związku Radzieckiego Leonida być dwukrotnie i tr4lkrotrrie, to gdzie jest granica? Dlatego też
Breżniewa. Po jego śmierciten dekret arrulowano, jako nie postanowiono nie nadawać więcej, niŻtrzech gwiazd. Trzy}rot-
odpowiadajacy statutowi orderr.. Jeszcze do tego wr cimy. ny Bohater był gorną EFanicą.
Czas na kr tkie podsumowanie. Stalin najpierw nagradzal 1 ' Dop ki zyl Stalin' trzykrotnych Bohaterow Zw'iązku Radziec-

Żukowa i Wasilewskiego, potem siebie. Nie Ęlko orderami, lrilego było trzech _ Ż.ukovl i dwaj pulkownicy lotnictwa, piloci
|ecz rownieŻ stopniem marszałka Związku Radzieckiego. Sta- m!śIiwscyKożedub i Pokryszkin. Wśrodgenerał w i marszał-
lin nadał Zukowowi ten stopien 18 sĘcznia 1943 roku, Wasi- k w Zukow jako jedyny tnialtrzy Zlote Gwiazly. Rokossowski
lewskiemu - 16 lutego, zaŚ sobie - 6 marca 1943 roku. mlał dwie. Wasilewski _ jedną. Drugą otrąrmal pÓżniej, za
W kategorii ,,Czerwonego Sztandaru'', Stalin i Ż:ukow idą łeb woJnę z Japonią we wrześniu 1945 roku. Stalin nie miał ani
w łeb. Order ten w czasie wojny rozdawano na prawo i lewo, Jednej. Wtedy generałowie i marszałkowie zdecydowali ucąmić
więc na szczeblw, na jakim byli Stalin i Żukow, nie przedsta- Stalina Bohaterem Związku,Radzieckiego. Nadano mu ten ty-
wiał zbyt dużej wartości. tul, lecz odmowił prąięcia Z|otej Gwiazdy.
Co do innych orderow, Żukow ma dwukrotną przewagę. ri Fo pięciu latach, w 1950 roku Stalin po dlugich namowach
Dwa lata przed śmierciąStalin zdecydował się jednak prĄaĆ ,godził się prą4'ać Zlotą Gvnazdę i drugi order ,,Zwycięstwo'',
drugi order ,,Zwycięstwo'' i tym samym zrowna! się w tej kate- ale nigdy ich nie nosil.
Eorji z Żukowem. Co się Ęczry orderÓw Lenina i Suworowa, od chwili' gdy Stalin zgodzt| się prą{ąĆ Z|otą Gwiazdę'
Żukow z.achował dwrrkrotrrą przewagę. żukow stał się trąrkrotrrie większym Bohaterem, nŻ Stalin.

222

.&
wrxron suwoRow $ żuKow - crcŃ zwYcĘsTwA

A;w czasie, gdy Stalin odmawiał pr4rJecia Ę1tułuBohatera AŻukow na swoje sześćdziesiąte urodziny zawiesił sobie na
Związl<ls Radzieckiego' wynik w ZoĘch Gwiazdach brzrniał piersi odznaczenie wojskowe. żkby na nie zaslruĘć, trzeba
3:o, na,korzyśćŻukowa. . dokonać jakiegoś bohaterskiego cŻyrru. A gdzie ten bohaterski
Alp nawet tego było mu mało. czyn?
I wtedy służalcyZukowa wymyśIili uzasadnienie: Żukow
Ż+ III otrtymal czlrałtą Gwiazdę, bo całe jego źrycie było jednym
Luuo* nie m gł pogodziÓ się z t5rm, że maĘlko trzykroheie wielkim czynern bohaterskim.
więceJ Z|oĘch Gwlazd' niż Stalin' Nie m gł spokojnie żyć' Żukow zdeprecjonowal Ęrtut Bohatera Związku Radzieckie-
majac świadomośĆ,Że optocz niego są jeszcze dwaj trąykrotni go. w Rosji, kt rej już nie ma, istniał order Świętego Jerzego
Bohaterowie Związkw Radzieckiego. - po rosyjsku Swiętego Gieorgija. SzczegÓlny prestiż temu or-
Ale prawo nie pozwalało na otrąrmanie czwartej Gwiazdy. derowi nadawał jego statut. Kawalerem orderu mogl zostać
Co więc mogł zrobić? Pozostawało zlamać prawo. I Żukow Ęlko człowiek' kt ry dokonał piezwyklego cąrnu, wykazal mę-
złatna| prawo. 1 grudnia 1956 roku nadał sarn sobie t5rtuł stwo w walce, poprowadzil wybitną operację wojskową. 'Gieor-
czterokrotnego Bohatera Zwiryku Radzieckiego. I zawiesił so- gua'' nie rnoŻna bylo kupić, dostać po anajomości, albo zokazji
bie na potężnej piersi czwartąZ|otą Gwiazdę. Pozosta]i mar- urodzin, choćby to była okrągła rocznica' Tylko wybitne osiąg-
szałkowie Zwi4zku Radziecklego mieli po jednej lub po dwie nięcia na polu bitewnym otwierały drogę do ''Gieorgija''. T5rtuł
Gwiazdy. Niektorzy nie mieli ani jednej. A Żukow miał cztery! Bohatera Zvłiąz,kw Radzieckiego mial swąwartoŚć z tego same-
A za co caxłarta? go powodu: rnożna go było otrrymaĆ Ęlko dokonuj4c cąrnu
Za nic. Prezent na urodziny. Przyznal ja sobie .w uznaniu bohaterskiego.
wielkich zasług, a także na sześćdziesiąteurodziny". Ni$dy Ale oto mamy pienvszy wfiątek: Zukow sam sobie na uro-
dotąd Ęrtułu Bohatera Związku Radzieckiego nie przyznawa- dziny przyłpina Zlotą Gwiazdę.
no z okazji jubileuszu. To odzrtaczenie Zukowa, to potrojne od tej chwili bohaterski $u| zaczęto rozdawać na prawo
złamanie prawa' i lewo. WeŹmy na przykład marszalka Związku Radzieckiego
Po pierwsze, nie wolno było prryzltawaÓ czwartej Gwiazdy. Nikołaja ogarkowa. T]rtuł Bohatera Związku Radzieckiego
Po drugie, nie wob:'ro było Jej przyzrn'waĆ z okazji Jubileu- otrrymalw czasie pokoju _28pażdziernika 1977 roku. Za co?
szu. .$rtuł Bohatera nadaryano za czyn bohaterski. 7-a to, Że skonczyl 60 lat. Marszałek Związku Radzieckiego
Po bzecle żukow zawiesił sobie na piersi obok Złotej Gwiaz- Dmitrij Ustinow teŻ był Bohaterem. T!.tuł ofoąrma| 27 paź-
dy także Order Lenina.' A to, jak pamiętarny, było niezgodne dziernika 1978 roku. Dociągnąl do siedemdziesiątki! CzyŻ to
z prawem. Order Lenina był nadawany tylko'przy pierwszej nie bohaterstwo? Urodziny mial 30 pździernika' więc trzy dni
GwieŻdzte, a prTy następnych już nie. przed jubileuszem... Spodobało się to cywilnym towarzyszom
Do tego czasu obchodzono i pięćdziesiąte, i sześćdziesiąte, w Politbiurze. Siedzą sobie na Kremlu, ktÓremuś zb|iża się
i siedemdziesiąte urodziny Stalina. I nikomu nie przyszło do okrągła roczrica' Wtedy wspÓftowarzysze ogiaszaj4:. cale Ęcie
Błowy, ŻeĘ prryznać Stalinowi tytuł Bohatera Zw'lązku Ra'
tkwisz w kremlowskich komnatach, w nomenklaturowych sa-
dzleckiego, of tak, po prostu, z okazji jubileuszu. natoriach - wszak to jeden wielki cz5rn bohaterski. Prąimij,
w 1939 roku na sześćdziesiąte urodziny Stalinowi nadano drogi towarzyszu, Ęrtuł Bohatera Związku Radzieckiegol
tytuł Bohatera Pracy SocjalisĘczneJ. Ale to nie było odznacze- WlrrÓtce wszyscy towałzysze na stanowiskach kieroumiczych
nle wojskowe. na lGemlu zostali Bohaterami.
Na siedemdziesiąte urodziny nie dano Stalinowi żadnych Podejście Zukowa strasznie spodobalo się towarzyszowi Breż-
Z|oĘch Gwiazdl chociaŹ uważal się już za geniwsza wszech niewowi.
czasÓw i wszech narodÓw. Leonid Iljlcz urodził się 19 gnrdnia 1906 roku. A oto daty
nadania mu ĘrtulÓw Bohatera Związkw Radzieckiego. Z okazji
2 MarszaĘ bwietskotpo hjuza- op. crŁ' s. 36. 60 urodzin - 18 gmdnia 1966. Z okazji 70 urodzin - 18

224
WKTOR SI'WOROW - cEŃ zwYcĘsTwA
^rlś.ow
grudnia L976.Zokazji7z urodzin- 19 grudnia 1978.Zokazji byli nie tylko robotrricy i kołchoŹnicy' obecna tam była cała
75 - ponownie 18 grudnia l98l roku. ęlitarządząca. IkaŻdy - jestem o tym przekonany - myŚlał: co
Najpierw dawarro na okrągłe roczrrice urodzin. Potem - na będzie, jak ten cham dorwie się do wladzy?
połokrągłe. Ale nie wytrzymari i raz dali na zwykłe urodziny. Zukow swoim zachowaniemznieważat nie Ęlko gtowę pan-
Jako dodatek do urodzinowego tortu. stwa, ale też w jego osobie całe mocarstwo. W obęcności
I Breżnięw nawieszal sobie tyle orderow' ile Żukow: cztery całego korpusu dyplomaĘcznego, zgromadzonego na pre-
gwiazdy Bohatera. l miat jeszcze jedną cieniutką gwiazdkę mierze.
Bohatera Prary SocjalisĘcznej ' Więc zrobiło się pięć' a zatem Takimi ekscesami - a zdałzaĘ mu się dośćczęsto _ Zukow
dogonił Żukowa - a nawet przegonił. demonstrował nie tylko najwyższą pogardę wszystkim wok l,
Ale to wszystko zaczę|o się nie od Breżniewa, |ecz od Żuko- a|e teŻ zadzi'wiajac4, niewiarygodną wprost głupotę. Zukow
wą. To Zukow jako pierwszy uhonorował się tJrtułem Bohatera przygotowywał się to tego' by zostać dyktatorem. Neronem
na swoje urodziny. albo Kaligulą. Już wczuwał się w tę rolę, przyzulyczajał się do
niej. Władza w kraju już prawie całkowicie należala do Zuko-
Trv
lJecz cry to prawda, Że Ż.ukow sam sobie przyzaa| czllła:.tą
wa. I trzeba było wykazać odrobinę przebiegłoŚci. Trzeba było
ucą1ć się od Stalina. Stalin doszedł do wladąl, prą1milając się
gwiazdę? do wszystkich jak maĘ kotek. Nie prą;pinał sobie gwiazd.
Prawda. Po&.zjeżdzie partii Żukow czu| się prawie bogiem' Nikogo nie znięważał.Do wszystkich się uśmiechal, Borys
Robił, co chciał. Chruszczowa nanlral publicznie "Nihtką'. Bażanow opisuje początek zwykłego dnia pracy w Politbiurze
okazywal Chruszczowowi swoja pogardę, nie tylko w wąskim w połowie lat 2o'' ,,Zinowiew r^ie patrzy w stronę Trockiego,
kręgu, ale rownież publicznie' a Ttocki też udaje, że go nie widzi i przegląda papiery. Jako
,,Krasnaja nviezda" oPisuje jeden z w'ielu takich wyskokÓw trzeci wszedł Stalin. Kieruje się wprost do Trocklego i zatna-
wielkiego dowodcy: 'Żukow jako minister obrony był zapro- szysĘm, szerokim gestem po prą{acielsku Ściska mu dło ".a
szony na łimprezę rządową, - premierę spektaklu' na kt rej Trocki uwaŻal Stalina za szaraczka. Miał rację: taki szary
miał być Chruszczow. Ranga ministra zobowiąrywała go do mruczący kotek Jośka.
obecnoŚci' Żukow przyjechal z żonąi ojd miejscę w |oĘ rzą- A Zukowowi jeszćze przed zagaxnięciem pełnej wladzy zaczę-
dowej, w drugim rzędzie. Gdy pojawił się Chruszczow, sala ło się zdawać, że jest lwem. I stosownie do tego się zachow5rwał.
zaczę|a na stojąco bić brawa' Klaskali wszyscy, z w$ątkiem Jak będziesz dyktatorem, to obrażaj innych do woli' Ale pÓki
marszałka, ktory z zamyśleniemstudiowal progTam. Zona ci' nim nie jesteŚ' dop ki musisz jeszcze dzielrić wladzę z Chrusz-
cho powiedziała: - Mogłbyśprzynajmniej udawać...".3 czo\Mem, to pohamuj swoje dyktatorskie zapedy. Uważaja cie
jest zachwycona takim zachowaniem: za stratega, a głÓwna siła strategii |eĘ w zaskoczeniu. Umiej
"Krasnaja zvłiezda''
żona prosi, Żeby chociaŻ udawal, a on nic. Proszę, jaki odważ- maskować swoje zamiar5r.
ny był nasz wielki strateg towatzysz Żukow| W chamskim zachowaniu tego stratega z bożej łaski wciąl
Nawiasem mÓwiąc, wykazal tu chamstwo najsryż-szego sto- przejawia się niepoprawna wada miernego dowÓdcy: Ż'ukow
pnia. Mogt uulaż.aĆ Nikitkę za durnia, ale po co okatywać nigdy nie docenial przeciwnikÓw. W tym rÓwnież głupiutkiego
publicznie swÓj brak szacunku? w tym prąrpadku Ztlkow napozÓr Nikitki.
wykazuje chamstwo nie Ęlko w stosunku do pierwszej osoby Stosunek Żwkowa do prą1wodc w panstwa, jego wielkie
w paristwie, ale rownież wobec wszystkich obecnych. Skoro p|any zagarnięcia w|adzl1 opiszę w następnej książce. Teraz
wszyscy klaszczą, a on jeden ostentacffnie lekceważy po- wrÓćmy do orderow' Prą'pominam głowną tezę. Żukow czwl
wszechną euforię, to jakby wysyłałim komunikat: mam was się już niema] pełnoprawnym gospodarzem w wielkim kraju'
wszystkich w głębokim poważaniu! AprzecieŻ na sali obecni
a B. Bażanow,
',Byłem sekretarzem Stalina"' ',Krytyka'', Warszawa
3 ,,Krasnaja ztviezda", 30 maja 1997. 1985. s. 40.

226 227
WIKTOR SI'WOROW żUKow - cDŃ zwYcĘsTwA
MÓgł sobie pozwolić nie tylko na Ępowanie siebie na cztero- Breżniewowi przyzrrarro w swoim cz-asię order,,Zwycięstwo".
krotnego Bohatera, ale teŻ na dużo poważniejsze rzęczy. A potem, po jego śmierci, dekret anulowano. D|aczego? D|a-
tego' że w statucie jest powiedzianę, ?a' jakie zaslugi rnoŻna
'v
'Luno-nie odznacz5lć t)rm orderem: ,,Za skuteczne przeprowadzenie ope-
miał szacunku dla prawa. Naruszajac ustalony racji w skali jednego lub kilku frontow, w wyniku ktorych
porządek, pra1znawal odznaczerlia sobię i swoim faworytom. sytuacja gruntownie zmienia się na korzyśćArmii Czerwonej''.
oni z kolei też łama]i prawo. Bezprawne przyznawanie orde- Breżniew nie przeprowadzał takich operacji. W ogÓle nie prze-
row, to Ęlko jeden z wielu przykładow stosunku Zukowa do prowadzal żadnych operacji. W swoim życiu nie dowodzll'Żad-
regul i zasad. ną operacja, ani też żadną bitwą: cąl to pułku, czy batalionu,
,,Krasnaja zvłiezda" znowu zachĘstując się z zachwytu' opo- czy plutonu, czy choćby drużryny' Jest ocą;wiste, że Breżniew
wiada jak dowodca )ooX Korpusu PiechoĘ Gwardii general zostat odznaczony Orderem,,Zwycięstwo'' bezprawnie.
major Chietagurow otrąrmuje zrąkŻ:ukowa order Suworowa Następny rangą po orderze ,,Zwycięstwo'' jest order Suwo-
I klasy: ,,Ąrm odznaczeniem, zgodnie z jego statutem, honoro- rowa. Paragraf piąĘ statutu wyraźnie stwierdza: 'orderem
wano od stopnia dowodcy arrniiwzulyŻ. Ale to przecieŻ Żukow Suworowa II klasy odznaczani są dowÓdcy korpusow, dywizji
ja dawał''.s i brygad' ich zastępcy oraz szefowie sztabÓw''. A order I klasy
DowÓdca korpusu, niezaleŻnie od tego, jakich cudow doko- należa] się tylko Ęrr'ktorzy pełnili funkcje wyŻsząniż dowÓd-
nał na wojnie jego korpus, nie mogł dostać orderu wyŻszego ca korpusu. o tJrm mowi paragraf czlxlarĘ,
stopnia' niż Suworow II klasy. JeŚli trzeba było odznaczyć Zr:kow odznacza dow dcę korpusu Chetagurowa orderem
dow dcę korpusu za wspaniale przeprowadzoną operacjQ - Suworowa I klasy, ktÓry Chetagurowowi się nie ndreĘ. Żu-
dawano mu order Bohdana Chmielnickiego II klasy. Jeśli kow łamie dekret Prezydium Rady Najwyższej ZSRR oraz sta-
korpus dokonal czegoś wielkiego - wtedy dostawał Kutuzowa tut orderu.
II klasy' A jeślibyło to cośnieprawdopodobnego _ wtenczas opinia ,,Krasnej nl ezdy" jest zaskakująca. Kiedy Breżnie-
przyzreawar.o mu Suworowa, ale Ęlko II |<|asy.Z tego prostego wa odzrlaczano orderem, łamiąc statut, był to wstyd i hanba.
powodu, że korpus nie jest jednostką strategiczną. Nie jest Nie wolno było do tego dopuścić!A jeŚli już dopuszczono, to
nawet j ednostką operacyj ną, lecz operac5{ no -taktyczną. Kor- trzeba to było naprawić, dekret anulowaÓ, a order zwrocić.
pus nie może dokonać niczego, co kardynalnie wp\męłoby na A teraz Żukow robi dokładnie to samo. odznacza Chetagu-
przebieg wojny. Stalin ustanowił bardzo dokładny system, rowa, łamiąc statut. Gazeta powinna zaprotestować: wstyd
kogo, za co i cąrm odznaczaĆ. Decyzję Stalina zabłierdzilo i har1ba! odebrać order Chetagurowowi! Zosta]' przyznany bez'
Prezydium Rady Najwyższej ZSRRi system ten był prawomoc- prawnie! Ale centralny organ Ministerstwa Obrony rozrzewrtia
ny. Oprocz tego, statut każdego orderu też musiał być zatwier- się: tak, jest to złamanie Prawa, ale to przecieŻŻukow je łamie!
dzony dekretem i dlatego stawał się normą prawną. Ach' jakże odważnie depcze prawo!
A Żukow nic sobie nie robił z pta'Wa' z Rady Najwyższej,
z ustalonego systemu odznaczen i z samego Stalina, ktory ow T jeszczejeden VT
system wprowadził. L ulubieniec Zukowa. Generał porucznik Kriu-
Żukow r ozstsze|iwaJ' za najmniej szą niesubordynacj ę. Ale kow. Przyłapano go na kradzieĘ na wyjątkowo dużą skalę.
sam wprowadzał anarchię w kraju i w armii. o jakim porząd- Pochodzenie swojego niesamowitego majatku w$aśniłna
ku mowa, jeślizastępca Naczelnego Wodza demonstracyjnie przesłuchaniu w prosĘ sposob: |eża|o, nikomu niepotrzebne,
i publicznie łamie nie tylko dyscyplinę wojskową, ale rÓwnież to pomyślałem,Że sobie wezmę...
prawa wprowadzone przęz swojego prze|oŻonego i zatwierdzo- Aleksander Buszkow opisuje to indywiduum: ,,Już dobrali
ne przez najwŻszy organ ustawodaulczy? się do skory generałowi porucznikowi Kriukoworvi. I juŻ zdąĘ|
się prn1zrlać, że w swoim szpitalu wojskowym miał najpraw-
5 ,,Krasnaja zvłiezda",30 listopada 1996. dziwszy burdel, kt rego pracownice ?Awzorową pracę nagra-

224 229
WIKTOR SI'WOROW - cEŃ zwYcĘsTwA
^Irow
dzał'orderami wojskowymi, że starannie zbierał na obrzeŻach worowa I klasy. Kriukow też. Stalin rnial trzy ordery Czerwo-
drog niemieckich brylanĘ i szafiry' futra i cenne obrazy, Że nego Sztandaru. Kriukow miał jeden. Ale pamiętajmy, że ten
Złotą Gwiazdę teŻ dostał beąrrawnie' z osobistego polecenia srebrny order stracił swoja wartośći na szczeblu generala
Ż:ukowa; żle sam Zukow w rozmowach prywatrrych oświadcza, i marszałka nie był zb1rt ceniony. Natomiast Kriukow miał
że samodzielrrie pokonał Hitlera, a Stalin nie miał z brm nic z|otego Kutuzowa I klasy i dwa złote Suworowy II klasy, ktÓ-
wspÓlnego".6 rych nie miał Stalin.
Ż:ukow bezprawnie cz1mi generała Kriukowa Bohaterem Możecie powiedzieĆ, że przecież Stalin mial dwa 'Zwycię-
Związku Radzieckiego, ten z kolei bezprawnie rozdaje ordery \t*^", a l(riukow nie. Trzeba prryntaĆ' Że pod trrrm względem
wojskowe pracownicom burdelu. Kriukow nieco zostal w tyle. Żukow nie posiadal na wojnie
Całkiem na miejscu byłoby pytanie o klientow. Dla kogo takiej wladzy, Żeby odznaczyć swojego faworyta orderem,'Zwy-
Bohater Związk'u Radzieckiego' gwardyjski general porucznik cięstwo'.
Kriukow utrąrmywał tę insĘrtucje? JeŚli dla potrzeb własnych, Drugtego takiego dow dry rr.ozrla by szukać w całej Armii
to nie byłby to burdel, tylko harem. Awięc? Dla podwladnych? Czerwonejl I tak nie analazlby się żaden z podobnym komple-
Tak się nie robi. W stosunku do podwładnych należy ptzeia- tem order w. A nie znal.az|by się dlatego, żre wszystkich odana-
wiać surowość.Strzec komunistycznej moralności. Takie in- czano zgodnie z prawem' a tego chĘstka - wbrew prawu. Moż-
slrtucje zakJada się dla zwierzchnikÓw.Żeby uśmierzaćzłość na by się sprzeczać ' Że Ł1Ąu| Bohatera Związku Radzieckiego
gremiÓw kierov'rrriczych. A kto stał nad Kriukowem? Waśnie przyz\arto m! za autenĘrczne bohaterstwo' a Ęlko towarzysze
ten, kt ry zrobiz niego Bohatera. zBezpiecze stwa zmusili biednego generała na przesłuchaniu,
PÓ raz pierwszy los zetknd ich w 1933 roku. Kriukow do- żeby oczernił siebie i Żukowa, ktory nieprawnie rozdawal od-
wodził 20' pułkiem kawalerii 4. Doriskiej Kozackiej Dywizji znaczęrlia sobie i swoim faworytom' Dobrze, nie warto krusą'e
Kawalerii. A dywizj ą dowodził Żukow . Potem Żukow ciągnr{ za kopii. Ale co z Suworowem I klasy? Powtarzam jes?n?Erazz taki
sobą Kriukowa po szczeblach krętej drabiny służbowej.Na order nie naJeża,l się dow dcy korpusu, nawet jeślibyłby czte-
wojnie Kriukow dowodzil l98' DZmot.Dywizja została rozgro- rokrotn1mt bohaterem. Kuhrzow I klasy też się nie należał.
miona, a Kriukow otrąrmal awans. Dostał II Korpus Kawalerii
Gwardii. w 194l roku korpusem Brm dowodził generał major
Lew Dowator. Pod dow dztwem Dowatora korpus ottzrJrr^al wowi ordery
"" "TJ
ale teŻ żonę Kriukowa' Lidię Rusłanowną, odznaczy| Orderem
Ęrtuł gwardyjski. Po śmierciDowatora korpus niczirm się już
nie wsławił.,,Radziecka encyklopedia wojskowa'' ze wsa1s' Wojny ojczyrŹnianej I klasy. order byl ze złota. Stalin m głby
tkich korpusow kawalerii opisuje tylko trzy: W Kubanski Ko- uzyć jakiegokolwiek złota na ordery. Czy to duża rożnica dla
zacki Gwardii, V Budapesztenski Doriski Kozacki Gwardii Żolnierza, czy rna order z prÓbą 375 czy 585? Na orderach
oraz YII Brandenburski Gwardii. O II Korpusie Gwardii nie prÓba i tak nie jest wybita. Ale Stalin i na żołnierskie, na
wspomina. Nie było powodu, Żeby o nim wspominać. 7-a to oficerskie, na generalskle i marszalkowskie ordery ulry,vaJwy-
dowodca tego korpusu - wspomniany już menadżer burdelu, łącznie z|otaz pr bą 9L6. hrÓwno ,'Wojna ojczyŻriana'' I kla-
sy' Jak i
generał porucznik Kriukow - chodzi obwieszony orderami aż 'Chwała" I klasy i irrne w5nabiarro ze zIotanajstyższĄ
do pępka. oprocz Z|otej Gwiazdy Bohatera Związl<l Radziec- proby.
kiego ma trzy Ordery l,enina, Order Czerwonego Sztandaru, Lidia Rusłanowna nie potrzebowała zlota. Miała własnego
Suworowa I klasy, Kutuzowa I klasy i dwa Suworowa II klasy. pod dostatkiem. Ale chciała poczuć się bohaterką.
Z kirr^ go porownać? Chociażby ze Stalinem. Stalin miał Statut tego orderu Stalin pisał osobiście. W dniu 20 maja
jednąZ|otą Gwiazdę, Kriukow też miał jedną. Stalin rrrialtrry 1942 roku statut ten został zahłierdzony Dekretem Wery-
ordery lrnina, Kriukow też miał trzy. Stalin miał jedego Su- dium Rady Najwyższej zsRR W statucie bałdzo wyraŹnie są
określone zasfugi kandydata do Orderu Wojny ojczyźnialĄ
6 Rossga, kotoroj nie bgb, str.56l. I klasy:

Ż30 23t
WIKTOR SI'WOROW

',...osobiście zriszca1ł2 c1ęŻkie lub średnie, lub też 3lek]<ie


czolgi (samochody pancerne) nieprą{aciela
lub
- zniszczyl ogniem artyler5{skim co najmniej 5 baterii nie-
prą{aciela
lub
- w walce zdobył jedną baterię nieprą{aciela
lub
_ zdobyl i doprowadzi| d'o własnej ba4r nieprĄacielski
okręt wojenny'..". Rozdzial fg
I tak dalej' dwie bite strony. Bardzo wyrażnie i konkretnie
wyliczono, kogo odznaczaĆ i z'a co. Pilota myśliwskiego _ ?A.
trty zestrze|one samoloĘ. Pilota samolotu szturmowego _ ?A. Jakże on kochal
samo wykonanie 25 lotow bojowych. W 1942 roku pilot w jed-
nostkach lotnictwa szturmowego statystyczrne ginąl prz5r frontowc w!
7 wylocie. A więc ten order przyzrrawano nie bez Pr^]cTyny.
Dokładnie tak samo określone jest, kto mogł dostać order hcznljcie Lepiej kopać sobie grobg
Wojny ojczyżnialej II klasy. order ten należal się między Nd przeŁom id.ą karne bataliong'
innymi temu, kto: Włodzimierz Wgsocki
,,. o gniem broni osobis tej zestrzdii| samolot nieprĄ aciela
. .

lub
- potrafił naprawić' opanować i wykorzystać zdobyczny sa- nrczylora.."*i 1
molot nieprą{aclela w warunkach bojowych tymi naJdroŻszyrni, z platynyi złota. Dla odmianywartoprzn-
lub rzeĆ się kwestii zgodnego z prawem pr4lznawania odznaczen
- pod ogniem nieprą{aciela ewakuowął z pola bitwy dwa wojskowych.
czolgi, uszkodzone przez wroga..." . Tu odsłania się obraz, ktory zaptera dech w plersi. W 199l
Lidia Rusłanowa, Żona właścicielaroz5rwkowego ptzybyt- roku, kiedy rozpadai się Związek Radziecki, w Moslsrrie prze-
ku, nie zlilrwidowała ani jednej baterii nieprzyjaciela' nie nisz- choulrwano 3,2 mln odzrtaczen wojskowych, kt re zr imych
czyła czołgÓw, ani ciężkich, ani średnich, ani lekkich, nie powodow nie zostały wTęczone frontowcom. Kto powinien był
zdobywala okrętow wroga i nie doprowadza]a ich do swojej zajmować się poszukiwaniem odznaczonych? Kto powinien
bazy. Nie należałjej się nawet order II klasy: nie zestrze|iwala by|wręczaĆ odznaczenia? odpowiedź jest prosta: paristwo. To
samolotow nieprąflaciela własną bronią' nie opanow3rwała panstwo wezułało miliony ludzi pod sztandar5l. Paristwo posy_
zd'obycnlych masąm i nie ewakuowała trafionych przez wro- łałoich w bÓj i na śmierć.Paristwo ich odznaczy|o. A więc
ga cz.olgow. niech paristwo wręczy swoim obywatelom ordery i medale, na
I otowielki Żukow prtypinado jej mężnej piersi Złoty order. kt re sobie zasluĘl.i|
Postępował dokładnie w ten sam sposob, w jaki po wielu la- Kto konkretrrie powinien się tą kwestią zajrnować?
tach rosfrscy świeżoupieczeni ''demokraci'' dzielili bogactwa Ministęrstwo Obrony: minister, wszyscy jego zastępcy, szef
kraju: wszystko dla swoich, reszta - dla narodu. Sztabu Generalnego.
A kto się tytnprzez pol wieku zajmowal?
Nikt.
o Zukowie komuniści stwordi wiele legend' oto dwię
z nich. Pierwsza: ŻoŁnierze-frontowcy uwielbiali Żukowa do
233
ł
si
wtr(ToR st,woRour ŻvKow - cEŃ zwYcĘsTwA
szalenstwa. Druga: Żukow uwielbial do szalenstwa Żolnierzy- łych. Jednak z jakiegośpowodu Żukow uchylał się od w1peł-
-frontowcÓw. nienia swoich obowiązkow.
MiłoŚć zewlAjemnoŚcią. Nic dodaĆ, nic ujać.
\ Jeślinie miał chęci lub czasu, żeby wykonać swoj4 pracę,
Jedna r?-eczwymaga tu uściślenia:kochajary Żo|nierzl1 Zu- to mÓ$l ją povrierąrĆ podwładnym. Ale tego też nie zrobił.
kow kochał samego siebie bardziej, niż wszystkich frontow- Po wojnie Zukow był komendantem gł wnym radzieckiej Ad-
c w razem wzięĘch. o siebie się zatroszczyi - po woJnie bez- ministracji Wojskowej w Niemczech, rÓwnocześnie Naczelnym
prawnie prryznal sobie kolejnąZ|otą Gwiazdę, ktorej i tak nie Dowodcą Grupy Radzieckich Wojsk okupacfinych w Niem-
miał już gdzie zawiesić. Ale nie pamiętał o milionach żoŁnie- częch. Podlegał mu sztab w Wunsdorfle, sztaby sześciu armii.
rzy, odznaczonych zgodnie z prawem, ale ktorzy przez jego We wszystkich tych sztabach zalegaĘ stosy akt personalnych,
niedbalstwo nigdy nie otrąrmali tych wyrożtien. potwierdzajacych prtyznanie medalu. Co z nimi zrobił tak ko-
W ZSRR na dobrą sprawę nikt nigdy nie zajmowal się chaj ący frontowcÓw Żukou/?
frontowcami. Nikogo nie obchodzili. Na szczeblu panstwo- Nic.
w1łn nikt nie podnosił kwestii poszuklwania odznaczonych. Następnie Żwkow był Naczelnym DowÓdcąWoJsk Lądowych.
ordery i medale leżą stertami, skrąynkami, stosami - i niech Większośćżolniera1podczas wojny sluiyła właśniew wojskach
sobie leżą! Jeśćnie wolaja. I tak sobie leŻaly, dopÓki wszyscy lądowych. Żukow miał w ręku ogromną wladzę i wsąlstlrde pa-
kombatanci nie wymarli. ordery |eĄ do tej pory. Według piery' Co zrobił, ż.eby rozuliązać ten problem?
moich ocen, na początku nowego tysiąclecia jest to okolo Nic.
osiemdziesięciu ton orderow i medali. Ponad jedna txzecia Żukow traktowal narÓd w taki sam sposÓb, Jak wsąlsry
z ntch jest zbrązu: medale za|-en1ngrad, Stalingrad, Warsza_ prryw dcy radzieccy i rosyjscy, aż po dzlen dzisiejszy' Ludzle
wę, Budapeszt, Kr lewiec. Ponad połowa masy całkowitej to wykonuj4 Pracę, a ci wypłacają im w1magrodzenle po roku
srebro: medale "7-a odwagę" i "7-a zasługi w boju'', Ordery albo po dwÓch latach. Frontowcy wykonali najtrudnteJsze za-
Czerwonego Sztandaru i Czer-wonej Gwiazdy, WoJny Ojcry- danie pod słoncem, przelewali własną krew, oddawali źrycie.
Źnianej II klasy, ChwaĘ II i III klasy, Aleksandra Newskiego Nadszedł czas,by się rozliczl1ć. Jednak Zukow nie ma zanrlia-
i inne. Są też wyższe odznaczertia. Wedfug mnie okolo sied- ru dać im tego, na co sobie zasluĘlri, co im się należało.
miu ton. Potem Żukow dowodził okręgami wojskowymi. Mogł przy-
I ntkogo w panstwie te siedem ton nie obchodzi' A może najmniej na tym szczeblu zająć sie regulowaniem długÓw' Był
wszystko już dawno zostało rozkadzione? dow dcą Uralskiego okIęgu wojskou'ego. Z Uralu posĄ na
wojnę dywizje' korpusy i caie armie. Tu je formowano l sĘd
DU
I o wielkim zwycięstwie Żolnięrz wTaca do domu. Dostaje
poslano do boju. Tutaj nie toczyĘ się działania wojenne,
zachowały się wsąrstkie dokumenĘ. A więc - do dziełal
skromny żołnierski medal ,,Za odwĘQ'' albo order Czerwonej Ale żukow do dziela nie przystępował.
Gwiazdy. Jednak nigdy się o tym nie dowie. Nikt go o tym nie PożnieJ Ż:ukow był pier'ws4rm zastępcą ministra obrony, da-
zawiadomi. lej ministrem obrony i nieomal dyktatorem Związku Radziec-
Takich jak on są miliony. kiego. W ręku Zukowa byĘ wszystkie dokumenĘ, wszystkie
A co m gł nobić Żukow? ordery i prawie nieograniczona władza.
Przede wszystJ<im mÓgt przedstawić ten problem rządzą- Co wtedy robil Zukow? .

cym. Był to jego obowiązek. Powinien był poszukaÓ rozutiąza- Odznaczal sam siebie.
nia' Powinien był zobowiązać dowodc ow okręgÓw woj skowych,
wojskowych komisarzy republik, okręgÓw, obwodow, miast, TIU
rejonow, dowÓdcow jednostek, by wytruale szukali odznaczo- I nagle Żukowa strącono w niesławie' Siedzi w domu. Nie ma
nych i wręczali im owe ordery. Żukow powinien byl Ądać nic do roboĘ. Niechże wspomni frontowca-ka]ekę, ktoremu
sprawozdan z tej pracy, chwalić gorliwych i karać oplesza- Przyz'JanyrĄ ale nigdy nie wręczonJrm medalem ,,7-a. obronę

234 235
!l

-
{
WIKTOR SI'WOROW 1i
Żvrow cIEŃ zwYcĘsTwA
Stalingradu'' sprawiłby ostatnią radość.Żukowowi na\'ojnie i Graczow nie raczyli prąpomnieć sobie o spłaceniu długow.
nie Ża] było żołnierskiejkrwi, niech więc choć po wojnie odda D|aczeso ich się nie czepiasź?
ŻoŁnierzom należne' Odpowiadam: dlatego, Że Żaden z nich nie kreował się na
Ale Źukow nie pamiętał o Żołnierzach-frontowcach. największego prą{aciela frontowcÓw. Dlatego, Że Ż,aden z nich
ł.rnczasem do Zukowa tłumami przychodząfrontowcy kon- nie.stawiał się na piedestale i nie zaliczaj w poczet święĘch.
cesj onowani' nomenklatur a. Przy szedł pisarz KonstanĘ Simo- A Żukowa ogłoszono kandydatem na świętego- Świętego
now, Bohater Pracy SocjalisĘczrrej, laureat Nagrody Leninow- Gieorgija.
skiej i szeŚciu Stalinowskich. TeŻ udaje, że zna się na wojnie, o Zukowie powiadaja, że był dobry d|a żo|nierzy. odpowia-
i że kocha Żołnierąr, snuje z Zukowem wysublimowane dialogi. dam: nie, Żukow był dokładnie takim samym spasionym biu-
I ani jeden, ani drugi nie pamięta o swoim długu wobec żoł- rokraĘ wojskowym, jak wszyscy jego poprzednicy i następcy.
nrcrzy. A r aczej jeszcze gorsąrm.
Żl:'kow m gł wystąpić z apelem. Mogł napisać w swoich 'pa-
miętrrikach": zbierzmy się, bracia, i wsp lnie ntajdźrrry rozvłią- TV
zanie tego problemu! Konstanty Simonow teŻmogł wspomnieć Mou. nie starczyło czasu, Żeby wręczyc ordery frontow-
o frontowcach. Ale wojna go nie interesowa]a. Robił karierę, com? Wszak minęło dopiero 60 lat. A może budżet był napię-
sŁuĘlwl.adzy, zgarnla| swoje naglody i miliony, pisał to, czego ty? No dobrze, a kto gospodanrje budżetem? Jak nazllrać
żądafawladza. wszystkich szefÓw Ministerstwa Obrony' wsąystkich tych Wa-
Aronłiązanie problemu było całkiem proste. Należało opub- silewskich i BulganinÓw, Zukowow i Malinowskich, Ustino-
likować cośw rodzaju książki telefonicznej: wow i Graczow W7 Podpowiecie mi: przestępcami! A ja się nie
Iwanow Piotr, szeregowy, zmobilizowany przez Zubilowską zgodzę' W Rosji przestępcy nxracaj4 dlugi. I to naĘchmiast.
Rejonową Komisje Poborową w 1941 roku _ order ChwaĘ III To niepodważalna tradycja Świata przestępczego w Rosji. Jeśli
klasy. ktoŚ zwraca dług, ale spoŹnił się choć o minutę, zurlrąz:ują go
Pietrow Nikołaj' sierżant, zmobilizowany przez... i kladą w przejŚciu międąl pryczami. A potem skaczą po kolei
I tak dalej. z gÓrtfej prycTy.
I tyle. Przecież wydawnictwo Ministerstwa Obrony Wojeniz- Takj stosunek do rzeczy jest prawzorem sprawiedliwości
dat i tak publikowało sterĘ nikomu niepotrzebnej makulatu- i ścisłegoegzekwowania ustalonych praw. Gdyby caty narÓd
ry - utwory Simonowa, Czakowskiego, Bondariewa, Stadniu- postępował podobnie, gdyby raz zmiażdĘ|i klatkę piersiową
ka, Pikula i wielu innych. Zarniast Ęch wsąrstkich heroicz- komuś,kto nie rurrÓc1l dług w narodowi' wtedy następnym
nych dzieł, zamiast gniotow o fikcyjnych gierojach, trzeba było prą1w dcom odechciałoby się wodzić go za nos.
wydrukować książki z nazu;iskarrli prawdziwych bohatęrÓw. Z:ukow nie zwrÓcił długu frontowcom. Ale rrie mamy prawa
Niech każdy odszuka się na liŚcie. Niech matka, żona, brat nazywać go przestępcą. Jeślinazwiemy go przestępcą, będzie
i syn znajdą na liście ukochanego człowieka i odbiorą za po- to niezasłużona obelga dla wsą1stkich naszych knajakow, do-
ległego jego order żołnierski. |xliarzy, w|amyw aczy, kasiarąr, kilerow.
A tJrmczasem pseudoliteraciryczdii na całe gardła: o NIKIM
NIE ZAPOMNTANO! O NICZYIvI NIE ZAPOMNIANO! - i z tymi
sloganami na ustach wysługiwali się reżimowi' ktory nie uz-
Av co tam ordery.
fLle
nawał własnych długÓw wobec narodu. Po wojnie wracają do domu żo|nierze-wyzvvoliciele. W owym
KtośmÓgłby zapytać: co się tak przyczepiłeśdo Zukowa? Nie czasie większoŚć ludności kraju stanowią wieśniacy.Prz1rcho-
Ęlko on był leniem w Ministerstwie Obrony. Po Żukowie ludzie dzą do kołchozu, a tam zabierają im wszystkie dokumenĘ'
na stanowiskach kierowniczych caĘ czas się zmieniali, i w Mi- Nie wolno im mieć dowodu osobistego) Skoro są chłopami, to
nisterstwie Obrony i w Sztabie Generaln5rm. I wszyscy byli znaczy, że są obywatelami drugiej kategorii: nie wydaja im
prozniakami: ogarkow, Kulikow, Łosik, Achromiej ew' Greczko dowodow, żeby nie uciekli z kolchozu. Skoro są Żo|nierzarni-

236 237
wrKToR sttwoRow żurow - cIEŃ zwYcĘsTwA
-z\rry|cięzcarni, skoro karmią kraj, to Znacąl, że są pozbawieni Stowarzyszenia Waścicieli NiewolnikÓw jak Chruszczow
wszelkich praw. Nie wolno im, na prryI<lad, podrÓżować sa- i Breżniew, jak Ruslanowa
i Andropow, jak Beria, Jeżow i Szo-
molotem: kto ich bez dowodu wpuści na pokład? Samolotem łochow.
moŻna było przewozić psy. Ą Żo|nietz-wyztlroliciel ze swoimi
prawami stał niżej od psa. Dla rasowego psa trzeba było mieć
dowod, a rasowy chłop nie mogł mieć dowodu' Pieniędzy wiony praw.
w kołchozach teŻ nie w5ryłacano. Powtarzam po raz setny: No dobrze, zaslluĘl Sobie na ordery i medale, a ojcz5rzna
o wielkościkraju stanowią nie rakieĘ i satelity, nie zapora na nie pokwapiła się, by mu je wręcąrć' Ale niech go choć mar-
Jenisieju, arri ,,Jezioro łabędzie'', lecz stosunek panstwa do twego uszanują!
zwykłych obywateli. 'Dwie trzecie frontowcow, kt rzy zginęli w latach 1 94 1 - 1945
No dobrze, Stalin był despotą. Ale trzy lata po zabojstwie pochowano j ako nieznanych Żo|nierzy." I
Stalina do władąy doszli Chruszczow i Żukow. W cąrm byli W grobach ŻoInierzy i oficerÓw Armii Czerwonej, kt ra1 zg1-
lepsi od Stalina? Chruszczow powinien był powiedzieć do Żg- nęli wwojnie z Niemcami ,,pochowanych jest ponad 6,5 milio-
kowa, a Żwkow do Chruszczowa: to była wielka wojna, nawet na ludzi, z ktorych zaledwie 2,3 miliona zostało zidenĘrfiko-
nas?A' propaganda nazywa ja
"ojczyżnianą", zrÓbrny więc do- wanych".2
bry ucąmek: zrownajmy w prawach żoŁnierzy-wyzlllolicieli Porownanie strat Armii Czerwonej i Wehrmachtu jest szo-
z psami! kujące. Gdzie leĘ przycTyna takiego statlu rzeczy? Dlaczego,
Nie wiemy, czy taki dialog miał miejsce. Ale rezultat jest aby zabić,jednego hitlerowca, trzeba było poświęcićżycie pię-
widoczrry: większośćŻolrierzy -wyzułolicieli mogła j edfnie po- ciu, albo nawet i dziesięciu radzieckich Żolnierzy?
marzr1ć o świetlanej przyszlości,gdy ich dzieci będą miaĘ Przyrctynjest dużo. Jedna, doŚć istotna: radzieckiego Żoł-
takie same prawa, co psy. rtierza po wojnie wysławiano w pieŚniach i legendach, ale na
I kiedy propaganda komunisĘczrra powiada narn, Że Zwią- froncie jego życie nie miało żadnej waltości, nie szanowano go
zek Radziecki wygrał wojnę, poddamy to w wątpliwość. W re- ż'ywego' a t}rm bardziej
- martwego.
zultacie tego zwycięstwa narody naszego panstwa znalazĘ się W Niemczech było inaczej. Każdy Niemiec po pracy był
w socjalistycznej niewoli. Nie uwierąrmy w opowieści o t}rm, że zobowiązany posprzątać swoje stanowisko. Każdy niemiecki
wojna była w jakimkolwiek stopniu ojczyźmiana. Większość oficer po walce zobowiapany był ewakuować z pola bih4r usz-
ludnoŚci kraju nie miała dowodow osobistych, dlatego z pun- kodzony sprzęt wojskowy, w1łnieśćrannych i zabiĘch. Ran-
ktu widzenia prawa ponad sto milion w ludzi nie było obywa- nych przewieżc do szpitala wojskowego. ZabiĘc}l pochować.
telami swojego kraju. Nie mogli wal^ca1ć o swoją ojczyznę, po- Z honorami wojskowymi.
nieważ jej nie mieli. owa ojcąrzna nie uznawałaich za' swoich W Armii Czerwonej ewakuacja sprzętu wojskowego i broni
obywateli i stosownie ich traktowala. z pol bitewnych była przeprowadzanawzorcowo. Mam na my-
Nie uwierąrmy też w opowieści o tak zwanej ,,misji wyzwo- ślitylko dru$ą połowę wojny. Wszystko to, co zostało porzu-
lenczej" Armii Czerwonej. Jeślichce się nieŚć wolnośćludziom, cone w 1941 roku, stalo się hanbą narodową. To, co zostało
trzeba najpierw samemu się wyzwoliÓ. Ale nasi żo|nierze szlri porzucone w 194l roku nar d radziecki produkował przez
na wojnę jako niewolnicy. I wrÓcili z niej jako niewolnicy. Uz- dwa dziesięciolecia! Zapas w porzuconych na polu walki, wy-
brojeni niewolnicy pod eskortą NKWD i pod przewodem wła- starczyłoby na wiele lat wojny _ aŻ d'o zwycięstwa.
ścicieli niewolnik w, mogli nieśćsąsiednim narodom jed1mie Ale nie mÓwimy teraz o porzuconyn w5posażeniu. Mowimy
niewolę. o tym' że w drugiej połowie wojny ewakuację radzieckiego
I to właśniecąanili. sprzętu z pola bitwy wykonywano bardzo sprawnie. Organizo-
Żl;ikow nie kiwnął palcem, Żeby wynvolić swoj narod. Nawet
się nad Ęrm nie zastanawiał. Nomenklatura była zbiorowym ' ''Krasnaja zlliezda",6 pździernika l999.
właścicielemniewolnikÓw. Żukow byl takim samJ[n członkiem 2 lbid,.

238 239
WIKTOR SI'WOROW żuxow - cmŃ zwYcIF.sTwA

wano zbi rkę broni, amunicji, wystrzelonych łusek arĘleryj- Nazajutrz Żołtodzioby polegną w pierwszym starciu, u stop
skich. ocąrwiście, że nie w stu procentach, a]e w dużej częŚci. tego samego wzgÓrza. A potem przyŚlą nowych...
Jeżeli ktośnie oddal lusek artyleryjskich z ostatniego tygo- Armia Czerwona w latach II wojny światowejbyła nieduża,
dnia walk, nie dostawał nowej amunicji. A dowÓdcy zaopa- leczwciąŻ nienasycona. Na froncie jednorazowo walczylo oko-
trzenia artyle4{skiego wszystkich stopni mieli rozkaz, by wy- ło pięciu milion w ludzi. Niekiedy dochodziło do oŚmiu, a na-
dawać amunicje pododdziałom Ęlko w zamian za wystrzelone wet do dziesięciu milionow Żo|nierzy i oficerow. Nigdy więcej'
łuski. Jeśliktośwydał amunicję, a nie odebrał wystrzelonych Ale wczorajsze miliony dzisiaj gnija w jarach i lasach, a na ich
łusek - stawał przed trybunałem' I od raz:u zrobił się wzorowy miejscu walczą inne miliony. oni teŻ polegną, a po ich cbrzę-
porządek. ByĘ' ocą1wiŚcie' wyjątki. ZdarzaĘ się sytuacje, szczących koŚciach ptzejdą następni, niosąc wolnośćnaro-
kiedy nikt nie przejmował się zbieraniem wystrzelonych łusek' dom.
Ale problem wtÓrnego ich wykorzystania został w dużym sto- Gdyby na dowÓdcę nałożono obowiązek wynoszenia z pola
pniu rozwiązany. Podobnie jak wiele innych kwestii, na przy- bitwy wsą;lstkich zabitych i chowania ich w trufnnach, w do-
k|ad za ewakuacje czołgow z pola bitwy dawano ordery. Za datku z honorami - wtedy byłoby zupelnie inaczej. Wtedy
ewakuację rannych - też. dowodca miałby problem. Jak pod ostrzalem nieprą{aciela
A za wlmoszenie trup w order w nie dawano. Grzebano wynieśćwsąrstkie trwpy z pola? Ilu jeszcze przy tyrn zginie
Żołnierzy radzieckich z honorami wojskowymi, ale Ęlko nie- |udzi? I jak tych następnych wynieść z pola bitqź Kto ma się
kt rych. Jeślibył na to czas. Niemcy grzebali w trumnach t1rm zajmować? Jeślipolegną wszyscy Żolnierzepwłku, to sam
i każdego w osobn5rm grobie. IśaŻdymusiał mieć własny krzyż' będzie musiał ich potem wynosićl I skąd wziąć Ę|e trumien?
A u nas nie było mowy o trumnach. Nikt się takimi drobiazga- A ile dołow ttzeba wykopaćl I zidentyfikować każde zwłoki.
mi nie przejmował. I nie każdy miai swoj grÓb, chowano zbio- I każdemu umocować gwiazdę z dykLy nad mogiłąl Ile z tym
rowo. To mniej roboty: zsra|ić wszystkich do leja po bombie kłopotu! Dlatego następn5rm razerr^ dowÓdca lepiej by się za-
albo do rowu przeciwczołgowego i byle jak zas5pac ziemią. stanowił, zanirn by posłałŻolniernJ na kolejny, niepotrzebny
I nawet wymyślono ładnie brzmiącą naz$Ięi bratrria mogiła. Nie szturm wzgorza.
myŚleliśmy o trumnach, nie myśleliśmyo osobnych grobach. A za Ęrn ptynęłyby dalsze konsekwencje. Gdyby każdy do-
Trzeba było wyzwalać ojczyznęl Pędzić wToga z ojcz5lstej ziemll wÓdca pułku strzegł swoich ludzi' to armia mogłaby licąlÓ nie
I nieśćwolność i szczęścienarodom Europy! pięć' i nie dziesięć, ale piętnaście lub dwadzieścia milionow
TWierdzę jednak' że wojna skonczylaby się znacznie wcześ- żo|nierry. I nie ginęliby oni w pierwsąrm starciu. Co innego
niej, ze znaczrie lepsąrm w1mikiem i mniejsąrmi stratami, pięć milionÓw nowicjuszy, ktorych wprost z poboru posłalo
gdyby wydano rozkazwynoszenia martwych z pola bitwy i cho- w bÓj' a inna rzecz _ dwadzieŚcia milionow starych fronto-
wania w tmmnach. wych wsadaczy. Wtedy też wojna potoczyłaby się zupełnie
WyobraŹmy sobie dowodcę pułku: wysłałbatalion, żeby inaczej.
szturmował wzgÓrze, stracił ludzi, ale się tym nie martwi' Zgi- A wystarczyło tylko wydać rozkaz, Żeby kaŻdego Żołnierza.
nęli - trudno' To jest wojna. Nie zdobyliśmy wzgÓrzA' ale jutro pochować w osobn1.rn grobie. WyobraŹmy sobie: Żukow przy-
je zdobędnemy. Jutro przyś|ąnam do pułku nowych ludzi, gotowuje operacje rżewsko-syczewską. Dostaje raport: w toku
znow będziemy szturmować. A Brmczasem dowodca idzie do operacji trzęba będzie dostarczyć wojskom 4. 139 wagonow
ziemianki, piĆ wÓdkę. amunicji, l2O tysięcy ton materiałÓw pędnych i smarow'
W ten spos b nakręcała się spirala absurdu. Z jednej stro- oprocz tego' Żukowowi przedkładają liste niezbędnego zaopa-
ny dowodca nie ttoszczy się o swoich }udzi, z drugiej strony trzeria. Na liściesą silniki czołgowe, setki ton częścizamien-
naza1r:trz przyśląmu nowych, niedoświadczonych, ktorzy sa- nych do czołgow i ciężar wek, naboje, miny, chleb, konserwy,
mi o siebie nie potrafią się zatoszcz5rć. Dlatego sarnozniszcze- bandaże, cysterny gorzaĘ, zap|ecze inżynieq{ne... i 78.000
nie armii dokonywało się z dwÓch stron rÓwnocześnie - od sosnowych trumien. Myślę' że nawet Zukow oburzyłby się.
dołu i od gory. Wyobraźmy sobie, ilu potrzeba wagonow, Żeby te trumny

240 24r
WIKTOR SUWOROW ŻuKow - cIEŃ zwYcĘsTwA
zułieżĆdo magaąmÓw. A teraz wyobraźmy sobie, ile trzeba względu na dowoz trumien trzeba by zrezygnować z dowozu
ciężarÓwek, żeby dostarczyĘ trumny z rnagaryrnow fronto- amunicji naptzysz|ą operację. Ale wArmii Czerwonej chowa-
wych do rnagarynÓw armijnych - i dalej' do korpusow, dywi- no bez tnrmien - dlatego ten problem nie istrriał.
zji, brygad i pułkow. I|u Żołnierry trzeba by wycofać z walki do Można zaprzecąrĆ'. szturm Berlina wykonano z rozkaz.u Sta-
rozładowyvania i przeładowywania trumien. A z drugiej stro- |na, czy Zukow mÓgł się przeciwstawić?
ny - dekonspiracja' Jeślirozładowuja Ęle trumien v/ okolicy Za|ożmy, że nie mogł. Ale w takim razie nie ma powodu
prąlgotowywanej operacji, to kazdy szpieg i dywersant na- robic z niego bohatera. Należy jasno i uczciwie przyznać: Sta-
tychmiast zamelduje w sztabie nieprą{aciela: coŚ się kroi! lin wydal idiotyczny rozkaz, żeby szturmowaĆ Berlin , aŻ:ukow
A więc, żeby nie dać się zdemaskować, Zukow musiałby tak ten idiotyczny rozkaz wykonal; nie sprzeciwiając sie ir:lre za-
waJczyć, żeby nie potrzeba było tylu trumien' stanawiając nad konsekwencjami.
A|bo, za|oŻrny, Żeten sam Żukow prąrgotowuje szturm Ber-

La\ jednak tym'


lina. Zmęczony zasiada w fotelu, a szef sztabu 1. lYontu Bia- vII
łoruskiego melduje, że do szturmu Berlina potrzeba rniędz5r ktorzy zginęli w trakcie bezsensownego
irrn1'rni.'' pÓł miliona trumien. Wierzę, że nawet Żukow by się szturmu Berlina poszczęściłosię. Chociaż bez trumien, to
zamyślil.Do jego światłejgłowy wkradĘby się wątpliwości: jednak ich pochowano. W Niemczech malo jest ziemi, dlatego
a po co w ogole szturmować Berlin? Komu ten szturm jest nie zostawia się tnrpow w polu. U nas, na Rusi, ziemi jest
potrzebny? Berlin już jest otoczony przez wojska radzieckie. dużo..Dlatego nie każdy, kto poległ na ziemi ojczystej, dostał
Pierścieokrążenia zamknął się 3o-5o kilometrow na zachod się do niej.
od Berlina. Berlin jest już zamieniony przez |otnictwo USA Zolnierza za Ęcia nie uważano za cz|owieka, ale niechby
i Wielkiej Brytanii w ocean gruzÓw. W Berlinie jest dużo lud- chociaż martwego pochowanol Martwego niewolnika w każ-
ności i setki tysięcy uchodŹcÓw ze wschodniej częściNiemiec. dych czasach i w kazdym panstwie chowano w ziemi. Dlacze-
Według nasąrch danych w mieście są dwa miliony ludzi' głÓw- go nasi właŚciciele niewolnikow nie grzebią swoich zmarłych?
nie cywilÓw. Według danych niemieckich : trTy miliony. Dlaczego w polach pol wieku po wojnie bieleją jeszcze kości
W Berlinie panuje już głÓd. W Berlinie konina jest delikate- żo|rnerzy? ,,Krasnaja ztxriezda" pisze, Że w grobach żolnier-
sem. Obroncy Berlina nie mają na co licz5rć' Nikt im nie skich ',pogrzebanych jest ponad 6,5 milionÓw |udzi, z ktÓrych
dowiezie Ąrwności, amunicji też. W Berlinie nie ma opafu. zaledwie 2,3 miliona zostało zidenĘfikowanych''' Czytarny
W Berlinie nie ma światla.W Berlinie zostal zniszczony sy- i cieszymy się, że mieliŚmy takie małe straty na wojnie. Ale
stem wodociągolvy. W Berlinie nie działa kanalizacja. W Ber- zastan wmy się nad tym głębiej. Nie chodzi o Żo|nierzy i oft-
linie nikt nie sprząta Śmieci i trupÓw' Ile jeszcze rnoŻetrzymać cerÓw, ktorzy zginęli, lecz jedyrrie o tych, kt rty zostali pocho-
się to ogromne miasto? To nie Leningrad, ktory można było wani. A kto licd tych' ktorąl nie byli pochowani?
zaopatrywać przez jezioro Ładoga, za ktÓrym stał ogromny Białe kościżo|nieruy na polach dawnych bitew - to wsĘd
kraj. Berlina nie można było zaopatrywać' I nie miał kto go i hat'rba dla Rosji po wsze czasy. Kto powinien był grzebać
zaopattywaĆ. Żo|nierzy na wojnie i po wojnie? Dzierttikarze obruszają się,
Dla Berlina nie bylo yuŻ nadziei. Wojna już się koncz5rła. Że pot wieku po wojnie poszukiwacze militariÓw odnajduja
Trzeba pozwolić obroncom Berlina jeszcze przez tydzien do- żołnierskienieśmiertelniki' ale ich zawartośćsdawno juŻ stla-
jeśćresztki z9rrllej koniny. Potem Berlin saln w1rwiesiłby białą wił czas. ,,Lenistwo, obojętność,mieszczariskie myślenie (moja
flage. Ale Żukowowi nie była potrzebna biała flaga nad Berli- chata z krajan. [...] A przecież wtedy żołnierskienieśmiertelrri-
nem' lecz czerwona nad III Rzeszą. I dlatego Z:ukow przepro- ki w prosty sposob odsłoniĘby swoje tajemnice. Dzisiaj nato_
wadza nikomu niepotrzebny, zbrodniczo nieudolny szturm
ogromnego miasta. Zaśkwestią, ile w trakcie tego szturmu 3 Nieśmiertelnikiem w Armii Czerwonej była bakelitowa rurka
polegnie Żołnierąl, Zukow się nie przejmował. Gdyby Żołnierryr z kartką w środku. W innych armiach stosowano r żne systemy bla_
chowano w trumnach, to szturm byłby niewykonalny' Ze szanych identyfikatorow z wybiĘrmi dan1.rni osobow3,łni [prąyp. red.|'

242 243
WIKTOR SI'WOROW żuxow - cmŃ zwYcĘsTwA
miast milczą j ak zaklęte. Czas Wuszy nawet skałę. Nie oszczę- tam inne oddziały. I tam poznaliby zycie w warunkach polo-
dził kruchych bakelitowych identJrfikator w z włożonymi do wych. Tam otrą1maliby przygotowanie bojowe, w warunkach
nich *dowodami Śmiercir.''4 rzeczywistego zagroŻenia życia. Tam nauczyliby się topogralii,
Gazeta jest ria wła^ściwymtropie! T$ko dobrze by było, wJpracow5rvyanla nawykow orientacji w nieznarrym terenie.
gdyby wymieniła nazwiska tych wielmoŻow, ktorąr po wojnie Tam ukształtowaliby swÓj charakter i poczucie patrioĘzmu.
wykazali lenistwo, obojętnośći mieszczariskie myŚlenie o po- Tam nauczyliĘ się tworzenia kolektywow. Tam poznaliby hi-
ległych. storię wojny'
Kto więc powinien byl grzebaĆ zrndrĘch? Kto miał się t}.rn A rownocześnie zebraliby kości polegĘch.
zajrnować? Według starej tradycji woJnę uulaŻa się za zakori-
czoną z chwilą' $dy pochowany jest ostatni poległy Żolnierz. C rka wielkiego dowodcy Margarita Żukow czyni vłyrzuĘ
Jeślitak, to Wielka Wojna oJczyŻniana będzie tnłlać bez kor1- Moskwie i Petersburgowi: w Starym Oskole wystawiono po-
ca. Więc nie świętujmy Dlia Zwycięstwa. żrolrńerze nie są mnik mojemu ojcu, w Uralsku _ też, w Niżnim Nowog5odzie -
jeszeze pochowanl, wilęc cąr nie za- wczeŚnie, by świętować teŻ, we wsi Strielkowka stoi ca\r kompleks, z pomnikiem i Iz-
wiktorię? bą Pamięci. A w Moskwie i Petersburgu - niel To hanba! Nie
Tak lz;ułana ,,oJczyzrn", ktora zmobilizowala pod sztandary raczylli wystawić pomnika Zukowowl, co zabezcze|nośĆl
34 miliony swolch obywateli' nie zatroszczyła się o pochowa- Towarzysze rządzący usłyszeli l zaraz wystawili w Moskwie
nie poległych. Poł wieku po zakonczeniu wojny żolnierskie pomnik Żukowa. T\zebaby jeszcze w Petersburgu' W Wolgo-
kościnadal leŻąna polach' w lasach i na moczarach. Socjali- gradzie. Na polach Prochorowki. W KtJowie. W Warszawie.
stycznej oJczyzny, Związk'u Radzieckie$o, już nie ma, a my W Berlinie. W Poczdamie. W Wunsdorfle. W odessie. Wszę-
nawet nie możemy pomarzryć, że zostanie pochowany ostatrri dzie...
Żoinierz. Wszystko to piękne. T!ko' jak mi się zdaJe, należaloby
Nie było pieniędzy na pochÓwek? Pieniądze byĘ. Nikt na najPierw pochować miliony Żo|rierzy, a potem dopiero sta_
Świecie nie wybudował Ęlu okropnych monumentÓw, ile wiać pomniki temu, ktÓry swoim gentalnym dowodzeniem
w Związk'u Radzieckim' Wznoszono u nas ohydztwa niewia5l_ posłałich na Śmięrć, ale nie pokwapil się wydać rozkaz' by ich
godnych rozmiar w, w kźdym mieście. BoĘszcza na kurha- kości pokryto ziemią'
nach. Dlaczego marnowano setki tysięcy ton betonu i stali,
miliardy budżetowych rubli na wznoszenie betonowych stra-
szydeł, ale nie chowano zablĘch żolnierzy? Dlatego' że cho-
dzenie po lasach i moczarach, szukanie sprÓchniałych kości
jest rzeczą nieprą{emną i w dodatku niebezpieczną. MoŻna
natknąć się na zardzewilafą minę. A stawianie Że|aznych po'
sągow z wzrriesion1rmi mieczami - to dla ich autor w i spon_
sorow sprawa dochodowa i prestiżowa
A przeaeŻ Zukow, będąc jeszcze Naczebrym Dowodcą Wojsk
Lądowych albo ministrem obrony, powinten byl zająć się cho-
waniem polegĘch' Należalo posłać armię w okolice, gdzie to-
czyĘ się bitwy. Zadanie bojowe: rozrninować, zebrać amunicjQ
i porzuconą bron, odszukać i pochować zabitych. Na|eŻalo za-
angaŻować w to calą armię: sformować oddziaty poszukiwaw-
cze, wysfać je w okolice walk na miesiąc-dwa. Potem wyslać

a
"Krasnaja
ni ezdt,9 grudnia 1999.

244
żuxow - crcŃ zwYcĘsTwA
nas vr ra^e ?Agarnięcia władą1 przez Ż'ukowa. Sierow cąrni
ten obraz j e szcze bał dziej wyrazn1'rn.

Tn
lwan Sierow. Rok urodzenia 1905. Rosjanin. Pochodzenie
chłopskie, obwod wołogodski. Tak zapisane jest w dokumen-
tach' W rzeczywistości Wania Sierow był synem nadzorcy wię-
zienia wołogodskiego. Nic w tym z|ego, jednakże w l917 roku
w|adzę w panstwie przejęli la5rminaliści. A oni nte lubili straż_
Rozdział 20 nik wwięziennych. Nowi przywodcy zamienili caĘ kraj i przy-
legające terytoria w jedną wielką zonę, otoczoną drutem kol-
czasbrm. Sami stali się strażnikaml więziennymi dla swoJe$o
Prawa ręka narodu. A strażnik w wlęztennych dawnego reżimu lvyłapy-
wali, wsadzali do więzien l zabijali. Dzieci strażnikÓw vrięzien-
Sierou poleci| abgmusąstkte zŁote precjoza nych poprzedniego reżimu nie miały co |icąlć na wspaniałe
przekazgwaŁ bezpo średnioj emtL WypehiĘ ąc to kariery. Wszystkie drogi byty przed nlmi zamknięte.
polecenie, przekozałem ze społotui operacgjne mu Jest zatem zrozurniale, dlaczego nadzorca wologodskiego
Sierouałącznie około 30 kilogratnÓu uyrob u ze więzienia Aleksander Slerow zniknąl bez śladu,uciekając
ztotą. [.'.] Opr cz mnie innikterounicg sektor tu przed rozprawą,
r unież dątuąLi Sierowollsi wiele zŁoĘch przedmiot tu.| Jego s1m Wania wcześnie zacząl karierę poliĘczną. Rozpo-
GeneraŁn@or Sidnieu c?Ą| ]ą od oszustwa' oglaszajac się rolnikiem z daada pradzia-
da. Wwieku 18 lat Iwan Sierowbył !rierownikiem cryte|niprry
powiato\^/ym wydziale poliĘczrro-wychowawcąrm. W tamĘch
I zamachu czasach to stanowisko oficjalnie nazywalo się
"t*rtl
Do tego przewrotu wrocimy prąr innej okaĄi. Teraz chcialbym
"świetlicowy''.
Chłopi orząziem7ę, aWaniawydaje książki. żradne par1stwo na
tylko zwr cić uwagę na peu'ną okolicaność. Gł wnym Jego świecie nie może sobie pozrrrolić na tald luksus: w ogronrn)rm
inicjatorem był Zukow. Dnrgim czlowiekiem pod względem kraju w kazdej wsi siedzi mlody obibok i wypoĘcza' ksiąŻri
znaczenia dla owych wydarzen był Iwan Sierow. o tym' jak to w świetlanej przyszłościwszyscy będą rowni
Jeże[ żukow dokonywał przewrotu par1stwowego z pomocą i szczęŚliwi. Na cośtaldego pozwalali sobie tylko bolszewicy.
tego człowieka, to znaczy, Żebezgranicznie mu ufał. Zeby lepiej SV""ę glosy: przecież likvyidowali analfabeĘzm, nieśliludo_
ocenić Żukowa, prĄrĄmy się uwaŻnie Sierowowi. PlzecieŻ wi kagarrek oświaĘ!Towarzyrsz Lenin jasno wypowiedzial się
już dawno _ zreszĘ baldzn sfusznie - powiedziarro: powiedz w tej kwestii: na|eĘ zlikwidować jedynie po to,
''.Ąnalfabetyzm
mi, kim jest twoj prą{aciel, a powiem ci''' PrĄrĄmy się żeby kaŻdy chłop, kaŻdy robotnik m gł samodzielnie, bez ni-
najbliższemu wspołpracownikovri i prą[acielowi największego cą4'ej pomoqr czytać nasze dekrety i apele. Cel jest czysto
dow dcy )O( wieku. prakĘczny. Ot, i wszystko".2
SierowJest interesuJący jeszcze z jednego powodu. Zukow Hitler nie czytaJl-enxn, aJeteŻbylleninowcem. Możra u niego
szybko i zderydowanie dążryłdo zdobycia wladzy absolutnej znaJeżśdokładnie taki sam rybat' niemal słowo w słowo. Rożrtca
w paristwie. Gdyby ją uzyskał, to drugim czlowiekiem w pan- polega na tym, że Hifler zarrierzaJ'wprowadzać taką,,aJfabeLyza-
stwie byłby Sierow. Możemy sobie wyobrazić, co by czekało cję" na terenach okuporłanydr, a tenin - na swolm

l Protokoł przesłucharria w dniu 6 lutego 1948 roku [w:l


2 J. Annienkow, Dniewniki maich tustriecz. CykL tragiediź' Moslcrva
"Wojenn5le archiwy
Rossli", nr 1/1993, s. 197. I991, t. 2, s.27O.

246 247
WIKTOR S('WOROW
il'
o; żUKow - cIEŃ zwYcIF/sTwA
,ir

Ale wroćmy do Wani Sierowa. Szybko zrozurrtial, że lepiej jest Ukrainy. Ukrainę czyścil z taką samą gorliwoŚcią, jak i Mosk-
sz.eruyć propagandę pracy przodowniczej, niż harować salne- wę. Wsą1scy sekretarze parĘ{ni, począwsĄr od komitetow re-
mu. Po czterech miesiącach pracy na niwie poliĘcznej oświaĘ jonowych, osobiściewydawali i podpisywali wyroki Śmierci'
ludu pracuj4cego _ dostaje pierwsąl i dośćwysoki awans. Wa- Potem, co prawda, sami dostawa-li się pod tenŻe karzący pro-
nia Sierow zostaje przewodniczącym sielsotlsietu.s W sierpniu letariacki top r. Lecz dwaj sekretarze republikariskich partii
1925 roku wstępuje do Akademii Wojskowej, ktorą koftczy komunisĘcznych pod ten topÓr nie wpadli, ponieważ starali
w sierpniu 1928 roku. Następnie w przeciągu szeŚciu |atprze- się bardziej od innych. Nazwiska tych dw ch stachanowcow
chodzi przez stanowiska od dowodcy plutonu ogniowego do terroru, to Beria na Zakaukaziu i Chruszczow w Kijowie.
p'o. szefa sztabu pułku arĘlerii. W sĘcaniu 1935 roku wstę- W chwili' gdy Sierow spotkał się z Chruszczowem, ten ostat-
puje do Akademii Wojskowo-InĄmie5{nej. W t936 roku prze- ni skąparry był w ludzkiej krwi po czubek Ęsiny.
nosi się do Akademii Wojskcjwej imienia Frunzego. Konczy 1a 17 września 1939 roku Zwiazek Radziecki przystępuje do II
w sĘczniu 1939 roku. Jest to moment, w ktorym następuje wojny światowej po sfuonie Hitlera. W ślad za' Armią Czerwoną
kres stalinowskiej Wielkiej Czystki. W NIilVD ma miejsce do wyzwalania ziemi polskiej przystąpili waleczrri czekiści o go-
transfuzja. Czekistow z zaciąFlv JeŻowatowarrysz Stalin wtrą- rących głowach i zimnych sercach' Wszystko to, co zrobili we
cił pod koła historii. Na ich miejsce przychodząmłodzi z awaĄ- Lwowie i Stanisławowie, w Rownem i Łucku, w Kowlu iZafesz-
su: oficerowie sił zbrojnych,-parĘ'jni watażkowie, pnący się cą1kach _ dnafo się na rozkaz i pod kontrolą NikiĘ Chruszczo-
w gorę młodzieżowi dziafacze, przodujacY proletariusze. wa, oraz młodego czekisĘ Wani Sierowa. Wtedy nie mial jeszcze
Wśrodzmobilizowanych do sfużby w NKWD zna\azl się rÓw- ukonczonych 35 lat. Wszystko, co tarn zrobiono mają na swoim
nież majorWania Sierow. Jego kariera to prawie pionowy wzlot. komunisĘcznym sumieniu: deportacj e, oboz1r koncentracfi ne,
9 lutego 1939 roku Sierow zostaje zastępcą szefa Głownego kolekĘwizację' Rozstrzeliwanie polskich oficerow w Charkowie
Zarządu Milicji Robotrriczo-Chłopskiej NI(WD ZSRR. DziewięĆ i Miednoje, to teŻ dnelo spracowanych rąk Wani Sierowa.
dni pozniej ofoąrmuje awans: sam zostaje szefem owego Głow- 26 kwietnia l94o roku Iwan Sierow otrąrmuje swoj pierwszy
nego 7-arządu' Rownocześnie dostaje nowy stopien - majora order. I to nie byle jaki' tylko od razu najwyŻsze odzlaczenie
bezpieczenstwa panstwowego. W tlrm czasie był to jeden romb panstwowe - Order [,enina. Ciekawe, gdy porovmamy tę datę
na wyłogach, co odpowiadało stopniowi wojskowemu kombryg. z niektÓrymi tragiczn1rmi kartami polskiej historii: z jednej
Pięć miesięcy pÓżn1ej - następny awans. Sierow zostaje zas- strony - rozstrzelanie tysięcy wzięĘch do niewoli polskich ofi-
tępcą dowodcy najstrasaliejszego organu czekistowskiego - cerow' w Brrn na podległej Sierowowi Ukrainie, z dn-rgiej strony
GłÓwnego ZałzĄdu Bezpieczenstwa Panstwowego NKWD ZSRR. _ najwyŻsze odznaczerlie radziecka dla tegoż Sierowa.
Pierwszego września rozpoczęła się II wojna światowa. Dru- Ciekawa jest jeszcze jedna zbieżność.Dowodca 7-arządu ds.
giego wrześniaSierow zostaje szefem NI{WD Ukrainy. Czvrat- Jencow Woj ennych i Internowanych, kapitan bezpieczenstwa
tego wrześniaotrą..rnuje stopien kornisarza bezpieczenstwa panstwowego Piotr Soprunienko, ktory bezpośrednio kierował
paristwowego III stopnia. W Kijowie Sierow po raz pierwszy wywÓzkąz obozow i rozstrzeliwaniem polskich oficer w, w Ę.m
spoĘka się z jednym z najstraszniejszych katÓw )o( wieku - właśniedniu 26 kwietrria 1940 roku rownież otrą..rnał swÓj
Nikitą Chruszczowem. W 1937 roku Chruszczow był pierw- pierwszy order.a Sierow i Soprunienko są na jednej liścieod-
s ąrm s ekretarzem Moskiewskiego Mi ej skiego Komitetu Partii. znaczortych. Na tej liściesą sami kaci' RÓżnica polega na t}rm,
Mial bezpośredni zvviązek z masow1łni egzekucjami. Był że kapitan bezpieczenstwa Soprunienko dostaje najniŻsze
członkiem tak zwanej moskiewskiej trojki' ktÓra bez sądu w tej kategoii odznaczenie, najskromniejsą'/ orderek ,,odzrta-
i śledztwaskazala na Śmierć Ęsiące ludzi. od stycznia 1938 ka Honoru'', natomiast Iwan Sierow - prąrwÓdca NI{WD Ukrai-
roku Chruszczow był I sekretarzemKC Komunistycznej Partii ny, komisarz bezpiecze stwa paristwowego III stopnia - naj-

3 srclsoutet a N. Pietrow, Sorokin, Kto ru-kotuodił /VKt4lD 1934-1941' Moskwa


- rada wiejska, najrriższy organ administracfny
[przyp. tłum.|. I999, s. 381,389.

244
wrEToR sttwoRow' żUKow - cIEŃ zFrcĘsTwA
wyŻsze odznaczenie panstwowe. 7asługi Sierowa w krveśtiiroz- dryt... Planowano prryłącn1Ć do Związk'u Radzieckiego milio-
strzelania polskich oficer w uzyskaty wyższą ocenę; zaslugi ny kilometrow kwadratowych nowych terytoriow, sowietyzacje
Soprunienki - dużo mniejszą. matych i duzych panstw europejskich, oczyszczenie wielomi-
lionowych mas z niepożądanego elementu. obowiązk w było
za wiele, dlatego NI{IMD trzęba bylo podzielić na dwa mini-
rŻut<ow. W"t.hIJ; sterstwa.
tlkrainy Ełłortysię zgrany triumwirat: pierwszy selgetarz KC Nowy NI(WD zachował wiele starych stnrktur, ktore miaĘ
KP tlkrainy towarzysz Chmszczow, szef NKWD towarzysz Sie- roznliąrywać gtownie zadarlja wewnątrz laaju: milicja, wojska
r ow oraz dowodzący woj skami KiJowskiego Specjalnego okręgu pograniczrre , obozl1pracy, budowa ważniejszych obiektow prze-
Wojskowego towarzyszŻwkow. Prą;padli sobie do gustu. żuko- myslowych I transportowych itp. itd.
wa zAwsze ciągpęło ku tym' I<tÓrzy bez litości przelewali krew Natomiast do NKGB nalreża]a kluczowa rola w nadchodzącej
narodu. Żukow zna]azł się wŚr d swoich. Rozumieli się nawza- wojnie, planowanej ,'nawrogich terenach''. Funkcje NKGB byĘ
jem i szarrowali: zbryzgarry knvĘ Chnrszcmw, szybko dogania- następujące: prowadzenie dzialan wywiadowcąrch za grarricą,
jący go Sierow i nasz drogi Gieorgij Ż.ukow,l<tÓry do tego czasu kontrola wielomilionowych mas ludzi w rejonach działari wo-
w Mongolii zAapy| już wydać niemało wyrok w śmierci. jennych i na terenach ,,wyzwolonych", izolacja i lilsuidacja
Ich drogi życiowe rtie raz się rozejdą. Ale nigdy na dlugo. osÓb niepożądanych i catych warstw ludności na terytoriach
Gdziekolwiek by się ci muszkieterzy znajdowali' będą pamię- przy|ącz-anych do Zwiuku Radzieckiego. Na NKGB spocąrwało
tać o sobie i pomagać sobie na wszelkie sposoby' Przewrotu także zadaxtie ochrony prąyrw dcow radzieckich, zar wno cy-
22 czerwca 1957 roku dokonaj4 we trzech. wilnych, jak i wojskowych, a jednocześnie kontrola icl: przy-
kładnego zachowania.
Do początku 1941 roku lwan Sierow zdąĘl juŻukazać swoje
N" .oO 1941 Stalin planowal zrtiszczertieEuropy. ,W # krwawe oblicze. Jego doświadczenie w dziedzinie oczyszczarlja
celu 3 lutego 1941 roku resort NI(WD zostal podzielony na
"wrogich teren w'' z riepoĄdanych warstw i klas oraz prze-
dlll a nieza|eżne lud owe komi sari aty : NI(WD (Spraw Wewn ę trz- mieniania "terenow wyzwolonych" w republiki radzieckie było
nych - towarz5rsz Beria) i NKGB (Bezpiecze stwa Paristwowe- krotkie' ale bogate' ZdąTy| wyrobić sobie rękę prty egzekuc-
go - towarzysz Mierkułow). Sens podziału polegał na tym, że jach. W opinii służbowej Sierowa są zapisane słowa, ktorych
NKWD pełniłmnÓstwo funkcji' zar wrlo na terytoriumZwiaz- kaŻdy by mu pozazdrości|. Jak pamiętamy, w teczce Żukowa
ku Radzieckiego,jak i za granicą. od totalnego śledzenia były zapisane słowa: solidny czlonek partii. Sierow miał lepszą:
wszystkich do zabijania milionow swoich obywateli. Od wydo- niezłomny członek partii.
bycia zlota, do budoviy linii kolejowych. Od przechowywania Zaslugi Sierowa i jego doświadczenie zostaĄl docenione. 25
wszystkich archiwÓw panstwowych, do ochrony granic pan- lutego 1941 roku zostaje mianowarry pierwsąrm zastępcą lu-
stwa. Od rejestracji związk w malżenskich, do ochrony żywe- dowego komisarza bezpieczeristwa panstwowego - cryli za-
go Stalina i martwego Lenina. Od spisu noworodkow, do ga- stępcą szefa NKGB ZSRR.
szenia pożarow. od szpiegosblła zagraticznego, do budowy Jednakże Hitler przetasował wszystkie karty' Napadl pierw-
największych na świecie elektrowni wbdnych. od produkcji sry i poWzlJżowałdalekosiężne plany wyzwolenia Europy.
aluminium, do utrzymywania hoteli dla cudzoziemcÓw. od i ich sowieĘzację odłożono na le-
Prz5rłączenie nowych ziem
sadzenia lasÓw do ich wyrębu. od konstnrowanla l testowa- Ps?ś,czasy. W wojnie obronnej na własn5rm terytorium dwa
nia bombowcÓw nurkujacych, do uczenia komunist w z so- resorĘ bezpieczenstwa nie byĘ potrzebne. W pierwsąrch
juszniczych panstw sztuki podkładania bomb. od kierowania dniach wojny nikt nie myślało zmianach strukturalnych. Ale
ruchem kolowym do likwidowania wrogow politycznych za już 20 lipca 1941 roku NI{WD i NKGB zostaĘ z powrotem
granicą. A tu jeszcze szykuje się marsz wynllo|eftcz5r na War- połączone w jedno ministerstwo - Ludowy Komisariat Spraw
szawę, Budapeszt, Bukareszt, Berlin, Wieden, ParyŻ, Ma- Werłmętrznych' NKWD.

250 25r
WIKTOR ST'WOROW żuxow - cnŃ zwYcĘsTwA

Iwan Sierow obejmuje stanowisko zastępcy ludowego komisa- Sierow miał pierścaląw orderach. Sam pasjonuję się odzrra-
rza spraw wewnębzrych, tzl. zastępcy ławrentija Berii. Na tym czeniami, jestem namiętnym kolekcjonerem orderow i infor-
stanowisku pozostawał do kofica wojny i po jej zakonczeniu. macji o Ęłn' kiedy' kogo, za co i cąrm odznaczono. W apogeum
swej kariery generał armii Sierow oprÓcz Z|otej Gwiazdy Boha-
tera Zwia&ku Radzieckiego miał sześćorderow Lenina, cztery
Zukowa i siero*J ordery Czerwonego Sztandaru, order Suworowa I klasy, dwa
LI pażdziernika 1941 roku Żukow zostal mianowany do- Kutuzowy I klasy i polski order Virtuti Militari IV klasy. Zeby
wodcą Frontu Zachodniego. L3 pażdziernika Sierow zostaje nie opowiadać o każdym orderze na piersi Sierowa, wspomni-
my Ęlko o pierwsąrm i ostatrrim. Pamiętamy, że pierwszy or-
wzlaaczorry do pomocy Zukowowi. Zukow i Sierow dzia]ają
ramię w ramię. Dziarscy chłopcy Wani Sierowa zajmowali po- der dostal za rozstrzelanie polsklch oficerow. Sw j ostatni ra-
zycje na Ęłachoddziałow Armii Czerwonej i zachęcali je do dziecki order - Kutuzowa I klasy - Slerow otrąrmał 18 grudnia
walki ogniem z automatow w plecy, zwiększając determinacje 1956 roku za'to, Że utopił we knłri węgierską rewolucję. Wszys-
w obronie i kontratakach. tkie pozostałe ordery mieszczą slę w pomtędzy tyrr. dwoma.
Żukow i Sierow ponownie spotkali się pod koniec wojny. Sierow łatwo zbieral ordery' ale tak samo lekko one z niego
Żukow jest dow dcą 1. Frontu Białoruskiego. Generał puł- spadały. Orderem Suworowa I klasy odznacznno Sierowd'w 1944
kownik Sierow - peŁromocnikiem NKWD na Froncie Białorus- roku za wysiedlenie narodow Kaukazu. W 1959 roku akcja ta
kim. Rownocześnie Sierow nadal pozostaje zastępc ą towarzyr - zostala uznana za'bezpravłną' lvięc order kazano zvłr ciĆ. Cztery
lata pÓżriej' w 1963 roku Chnrszczow zdegradował Sierowa z ge-
sza Berii. oprocz tego Sierow jest doradcą NKWD ZSRR przy
Ministerstwi e Bezpieczenstwa Public znego w Polsce' Przęka- nerala armii do generala majora. Z czterech gMazd generalsldch
została mu tylko jedna. oprÓcz tego, Chruszczow odebrał Siero-
ą1wał polskim towarzyszom swoje bezcenne doświadczenie wowi t)rtuł Bohatera Zwiap|g Radżeckiego oraz Jeden Order l,e-
w strzelaniu w tył głowy.
Na początku lat 90. w Polsce zaczęto zvłracać ludziom nie- nina. W 1995 roku dekretem Prezydenta RP l,echaWałęq1 Sierow
ruchomoŚci, odebrane za panowania komunistÓw. Pewna ko- został pozbawiony rovmteż polskiego ordenr.
bieta w podesz\rm wieku odzyskala swoją wille, ktora została Ale ciekawiej byloby spojrzeć, kto i za co dał Sierowowi
jej skonfiskowana w 1944 roku na potrzeby NKWD. W tej willi Z|otą Gwiazdę Bohatera Związk'u Radzieckiego, ktorą w ko -
mieszkał towaraJsz Sierow, a potem irrni towarzysze. Willa cu uznano zabezpravłrie przyzlaną. Wśrod najwyższych sto-
przedstawiała obraz nędzy i rozpacąr. Wszystko zdemolowane, pniem oficerow NI{WD Bohaterem Zwiryku Radzieckiego był
pomieszczenia zawalone rupieciami. To wszystko właścicielka Ęlko Sierow. tawrentij Beria, niezależnie od swolch krwa-
musiała sprzątać, jak archeolog, ktÓry odkopuje szczątki wych zaslug, nie zostal Bohaterem Związkw Radzieckiego.
i zdejmuje kolejne warstwy kulturowe. Kiedy posprzątala piur- T).tuł Bohatera Zwlry,Iłl Radzieckiego ze Z|otą Gwiazdą i or-
nice, odkryła... malutkie prywatne więzienie zWatami, ryg|a' derem Lenina swojemu wiernemu prą{acielowi zaJahn|Zukow.
mi, ciężkimi stalowymi drzwiami i innymi atrybutami. Na Ścia- System przyznawarLia odntacz'eft wojskowych był dosyć pro-
nach, tak jak we wszystkich więzieniach świata'więżriowie ryli sĘ. Waściwy wydna| sztabu frontu sporządzal listę wyroźrria-
jących się: Iwanow, Pietrow, Sierow zasługują na takie a takie
napisy. T\rmi napisami zaJmowała się polska prokuratura,
dziennikarze, historycy. okaza|o się, że było to osobiste więzie- odznaczenia. Listę podpisywał dowÓdca Frontu i czlonek Rady
nie towarąrsza Sierowa. Kiedy juŻ zmęczy| się w prary roz- Wojskowej. W tym wypadku byli to marszałek Związk'u Ra-
strzeliwaniem i torturami, wracał do swojego przytulnego do- dzieckiego Żukow i generał porucznik Tielegin. Następnie listę
mku, i tam wypocąnvał w celi tortur, już nie sfużbowej, lecz wysyłano do Moskwy. Z Moskwy prz1rchodzi|a uchwała o na-
swojej własnej, domowej. daniu Ęrtułow i prryznałljru orderow' Zukow podpisal wniosek
I jak po brm nie wierzyć w teorie genetyki? Iwan Sierow, s5rn
o odznaczertie 28 panfiłowcÓw - i zostali bohaterami. Podpisal
pracownika więzienia Aleksandra Sierowa, najwyrźniej odzie- wniosek o odznaczefrie Sierowa - i strzelity korki od szampa-
nÓw! }l cośdla mnie, a ja dla ciebie.
dziczyl geny ojca.

252 253
il'
W'IKTOR SI'WOROW ',ł Żvrow - cmŃ zwYcĘsTwA
l)rtuł Bohatera Zvmązku Radzieckiego został nadany Siero- dow, w ktÓrych zrrajdowaĘ się drogie futra, rożne rodzaje te-
wowi 29 maja 1945 roku. ByIo to nieoczekiwane i niezrozumia- ksĘliÓw' bielizna najlepszego gatunku i wiele innych dobr'
le. Czekista na najwyŻszych stanowiskach kierowniczych mÓgł o takich rzeczach jak sztućce i serwisy już nie mowię, bo było
wyrÓźrrić się jedynie masow1[n zabijaniem lludzi, żadnego inne- ich bez liku. Te cenne przedmioĘ i towary byĘ rozkradane
go heroizmu nie mÓgł przejawić' Na Łubiance nie było miejsca przezrÓżne osoby. Muszę przyznać, że sam należa]em do tych
na cTyny bohaterskie. Alę za masowe zabijanie ludzi Ętułu niewielu dowÓdcow, ktorzy mieli w ręku wszelkie możliwoŚci,
Bohatera Zwiaaku Radzieckiego nie otrąrmał ani Jagoda, ani by naĘchmiast zorganizrlwać ochronę i zrobić spis wsązstkich
Beria, ani Jeżow. NaĘchmiast w organach NIilVD rozesĄ się cennych przedmiotow, ktore zostaĘ przejęte przez wojska ra-
plotki o qrrr' Że,,Sierow niezasfużęnie dostal Bohatera Zvnąz- dzieckie na terytorium Niemiec. Jednak nie przedsięwziąłem
ku Radzieckiego, że Ż:ukow zrob:/. to, by prrywiązać do siebie żadnych krokÓw, by zapobiec grabieąl i z tego powodu czuję
Sierowa". Plotki powtarzano uparcie i niestrudzenie. Generał się winny. [..'] Muszę powiedzieć, że gdy posyłałemdo Rosji ten
porucznik Aleksander Wadis, ktÓry do Ż7 czerwca 1945 roku beąrrawnie zagarnięĘ majatek, to ocą1wiŚcie, uszczknflem
zajmował stanowisko szefa ZarzĄdu Kontn4rwiadu SMIERSZ sobie co nieco.
Grupy Radzieckich Wojsk okupacfinych w Niemczech, o Ęch SLEDCZY: W czasie rewizji waszego mieszkania w Lenin-
nastrojach meldował do Moskwy. Generał Wadis słono zapłacił gradzie zna|ezion'o około stu wyrobow z plat1my i z|ota, tysiące
za te meldunki. Zukow i Sierow zemścilisię na nim strasznie. metrow wełny i jedwabiu. okolo 50 kosztownych dywanow,
A przecieŻ meldował tylko to' o cz'rrn mÓwili wsąIscy. dużą ilośćkryształÓw, porcelarry i innych d br. Czyl to jest
według was (co niecol? Przedstawiamy wam fotografie zare-
DVI kwirowanych wam w czasie rewizji pięciu unikatowych gobe-
IJojownik o lepszą przysz|ośĆi rÓwnoŚÓ wszystkich ludzi, linow flamandzkich i francuskich mistrzow zXYll i )ilIII wie-
Bohater Zwiazku Radzieckiego generał pułkownik Iwan Sie- ku. Skąd wzięliściete gobeliny?
row byl w Niemczech zastępcą Zukowa' SIDNIEW: Gobeliny znaleziorto w piwnicach niemieckiego
Stanowisko Zukowa oficjalnie naąrwało się: Naczelrry Dowodca Reichsbanku, gdzie pozostawili je na przechowanie w czasie
Grupy Radzieckich Wojsk Okupacyjnych w Niemczectr i Komen- wojny jacyśniemieccy bogacze. Gdy je zobaczy|em, kazałem
dant Głorłł_ryRadzieckiej Administracji Wojskowej w Niemczech.s Aksionowowi wysłać je do mojego mieszkania w Leningradzie.
Stanowisko Sierowa: zastępca Komendanta Gl wnego ds. SLEDCZY: Ale miejsce Ęch gobelinÓw jest Ęlko w muzeum.
Administracji Cywilnej . Do czego miaĘ się warr^ przydać?
Radziecka strefa okupacfina w Niemczech była podzielona SIDNIEW: Szczerze mÓwiąc, nawet się nad Ęrm nie zasta-
na sektory operac5,jne MWD (Ministerstwa Spraw Wevmętrz- nawiałem. Wpadły mi w ręce, to je zabrałem. [...] Brałem naj-
nych). Berlinskim sektorem MWD kierował generał majorAle- cenniejsze rzecqr, a),e co jeszcze sobie przywlaszczylem, teraz
ksiej Sidniew, urodzony w 1907 roku. W 1947 roku przenie- już nie pamiętam.
siono go z Niemiec na stanowisko ministra bezpieczenstwa SLEDCZY: To my wam przyPomnimy. Skąd wzięliściedam-
panstwowego Tatarskiej ASSR. w 1948 roku został areszto- ską torebkę, wykonaną z czystego złota?
wany' Protokol przesłuchania z dnia 6 lutego 1948 roku wy- SIDNIE\M: Nie pamiętam dokładnie, gdzie natknąłem się na
jaŚnia, co działo się w NiemczechWschodnich, $dzie dowodzili tę torebkę. Myślę'Że wziĄem ją albo ja, albo moja żona,
Ż:ukow i Sierow. oto jego fragmenĘ. z piwnicy Reichsbanku.
,,SIDNIEW: oddziaĘ Armii Radzieckiej' ktÓre opanowały
Berlin, zdobyĘ wiele łupow. W rożnych częŚciach miasta co nnatknęliście,?Skąd ukradliściezarekwirowarre wam L5 zlo-
krok odkrywano składy złota, srebra, brylantow i innych ko- Ęch zegark w, 42 zlote wisiorki, brosze, kolczyki, łar1cuszki,
sztowności. Jednocześnie znaleziono kilka ogromnych skła- 15 złotych pierścionkow i inne wyroby ze zlota?
SIDNIEW: Tak samo jak złote bransoleĘl, wziąłem te rzecxy
5 MarszaĘ Sotuietskotuo Sojuza, op. cit, s. 36. z niemieckich składow...

254 255

is
T żUKow - cEŃ zwYcĘsTwA
WIKTOR SIIWOROW !l

ŚtF)liczv: SześĆset srebrnych łyżek,widelcow i innych sztuć-


t
t,
SLEDCT{: Czy wiecie, gdzie teraz znajduja się zapisy wy-
cÓw te, ulcadliście? datkowania marek niemieckich?
SIDNIEW: Tak, ukradlem. SIDNIEW: Teczki z materialami sprawozdawc4rmi o lvyda-
SLEDCZY: Można by pomyśleĆ,Że prĄmowaliście dużo
i
nych markach niemieckich, zebrane ze wszystkich sektorow,
goŚci' Po co ukradliście Ęle sztućcou/? w tym także zapisy o wydanych przezę mnie pieniądzach, zo-
SIDNIE\M: Nie znajduje odpowiedzi na tak postawione py'tanie' staĘ spalone z polecenia Sierowa. [...l
ŚtBoczy:S2 cenne wyroby zf:utła, 178 skÓrek futrzanych, śLDpczYA gdzie podzialiście sprawozdania o skonfiskowa-
1.5oo metrow wełrrianych, jedwabnych, aksamitnych i innych n1rm złocie i innych kosztovmościach, ktÓre byV u was w mie-
materiałow wysokiej jakości, 4O5 par ponczoch damskich, 78 szkaniu?
par butow, 296 sztuk odzieĘ - to Ęlko częśćzare|<lltirowanych SIDNIEW: Te sprawozdania, tak samo jak sprawozdania
warn rzęcłJ. Jak zostaliście spekulantem? o markach niemieckich' byty przekazane do zespołu operac$-
SIDNIEW: l.'.1 W 1944 roku, będąc zastępcą dowÓdcy Za- nego Sierowa i tam spalone. [...]
rządu SMIERSZ 1. Frontu Ukrainskiego' na terytorium Polski SLED CZY: Nie wykrę caj cie si ę ogolnikami, Ęlko powiedzcie,
spotkałem się z Sierowem, kt ry w tym czasie był pełnomoc- co wiecie o rozkradaniu złota przez Sierowa?
ttiki.* NIf fD do spraw wspomnianego Frontu: Pod jego kie- SIDNIEW: Gdy chodzilem do Sierowa z meldr:nkami o skonfi-
rownictwem pracowałem w Polsce, a potem, gdy wojska ra- skowanych kosztownościach, pr4mosilem mu dla przykladu naj-
droż.sz.e wyroby zn zlota i brylantow. Sierow w takich prą1rpad-
kach dfugo przyglądal się kosztownościom, cieszyl się ich wido-
kiem. A potem częśćzostawial sobie. [...l Biezanow, o ile mi
wiadomo, gdy byl dowÓdcą sektora operaq{nego MWD wTtrryn-
moje grzeszne życie. t...] Chyba nie zna'raz|by się nikt, kto był gii' zyl jakpanisko. PrąyrwiÓzł sobie do domu duĄliczbę cerrnych
w Niemczech i nie wiedział o wm, że Sierow jest w zasadzie przedmiotow' kt re nalezał do bogacą1 w Turyngii' uruchomił
wodzirejem w Procede browar jakiegośesesmana i czerpal z niego zyski. Klepow, podo-
czy. Samolot Sierowa bnie jak Bieżanow, vrządnl sobie w Niemczech wspaniałe życie'
a Moskwą, przewoĄc [...I Sierowwyszukat gdzieśniemieckiego tednika, ktory specjal-
rzeczy, futra, dywany, obraz1 dla Sierowa' Z takim sam}łrn nie opracował konsbr:kcję odbiornik w radiovr5lch z adapterem
ładunkiem Sierow wysyłałdo Moskwy wagony i samochody' i sporządnl rysunki tectnicane, a Sierow osobiścienanosił po-
1...] Po zajeciu Berlina jedna z moich grup operacyjnych
prawki. Dreumo na obudorł6r odbiornikÓw było zdarte ze ścian
w Reichsbanku znalazla ponad 40 milion w niemieckich ma- gabinetu Hitlera w Kancelarii Rzesąl. [...] Jeden z tych odbiorni-
rek. Mniej więcej Ęle samo fnarek skonfiskowaliśmy w innych kow Sierow podarował Zukoworvi. [...] Sierow był moim protekto-
składach w dzielnicy Mitte (Berlin). Wszystkie te pieniądze rem. opr cz tego miałem u niego dobre notowania' Jako energi-
zostały przew1ezione do piwnicy budyrrku, w ktorym mieścił czrry pracownik. [.'.] Sierow wlele czasu spędzał w towarzystwie
się berlinski sęktor operacyjny MWD. t...l marszałka Ztlkowa, z ktorym był w bliskich stosr:nkach. obaj
Śt-Bpczy: Ile tam w sumie zrrajdowało się pieniędzy? byli jednakowo nieuczciwi i kryli się nawzajem..."
SIDNIEW: W piwnicach znaJdowało się około l00 workow'
w ktÓrych marek"' Przechowywanie 7
I-tacytowalem niewielki fragment z ogromnego protokolu.
vII
takiej ilośc e niezgodne z prawem' ale
zrobiliŚmy [."l Sierow rozdawał co Trzeba powiedzieć jako uzupełnienie, że w t}.rn czasie samo-
kwartał każdemu dow dcy sektora operacyjnego tak zwane chÓd osobov4y średniej klasy kosztowai w Niemczech Ęsiąc
nieksięgowane sumy. [...l W ten sposob kaŻdy dowodca sekto- marek. Z ukradzionych przez Sierowa 80 milionow marek po
ra operacfrnego dostał zrnojej piwnicy po kilka milionow ma- roku zostalo tylko 3 miliony, ale nawet te pozostałe 3 miliony
rek niemieckich. [...] oddano Sierowowi. Ach, nieskalane ręce czekist5l!

256 257
wtKToR SLWOROW żUKow - cmŃ zwYcĘsTwA

I Jeszczejedęrr szczego|i najlepszy prą{aciel $enialnego Zu- nazwaliśmy to (wyzwoleniem Zachodniej Ukrainy i Bialorusil,
kowa Wania Sierow zamieszkal w rezydencji Goebbelsa' rozwiesiliŚmy plakaty' na ktÓrych jakiśobdarty chłop obej-
Informacje o ztlłyczajach Sierowa i jego podwladnych nigdy muje śmiałegoczerwonoarmistę-wyzrłloliciela. Ale tak to jtź
przez nikogo nie były zdementowane. jest, że ten kto napada, zawsze od czegoŚ lub kogośwyzułala.
Stalin widział, Żew cz'asie wojny generałowie armii i gene- Tato Żnrcia Gorochowskiego został zmobilizowany, brał
rałowie NKWD znajduja wspolny język. Dla Stalina te konta- udział w wojnie i raz po pijanemu opowiedeial, jak ich tam
kty byV Śmiertelnym zagroŻeniem. ZdawaL sobie z tego spra- naprawdę witano. Przede wsąrstkim wszyscy, od naJwiększe-
wę, dlatego dzielil i rządzi|. w 1943 roku Stalin znow podzielił go dow dcy do ostatniego szeregowego, rzucili się na sklepy
NI(\ĄID, Brm razem natrzy części.opr cz odtworzenia NKGB' z tekstyliami, obuwiem i zaczę|i napychaÓ sobie world i kie-
z Ludowego Komisariatu SprawWewnętranych wyodrębnil też szenie. BoŻe, czego to nie prąrwieŹli nasi dzielni wojacy z Pol-
kontrwywiad wojskowy SMIERSZ i podporządkowal go sobie. ski! Jęden politruk przywiozł walizkę lakierek, ale po kilku
Następn1rm posunięciem Stalina bylo utworzenie w 1946 roku krokach zaczęĘ sięroz|azić' okazało się, że było to obuwie dla
Ministerstwa Spraw Wewnętrznych (MWD - dawny NI(WD) nieboszczykÓw, zrobione byle Jak. A tato Żorcia przywtoz! so-
oraz Ministerstwa Bezpieczenstwa Panstwowego (MGB - połą- bie nawet worek dzwonkÓw od rower w' Chodziliśmy z nimi,
czone NKGB i SMIERSZ). Na czele MGB stalin postawił ge- dzwoniliśmy i cieszyliśmy slę:
nerała pułkownika Wiktora Abakumowa. Pozostawało Ęlko _ Przyszla layska na PolaczkÓwl
sktocić ze sobą MWD (Beria, Sierow) i MGB (Abakumow). Prz5rszła kryska na burżujską Lttwę, totwę' Estontę. Rumu-
I Stalin skłÓcal ich całkiem skutecznie. nii odebrano Besarabię. Dobrze jest byc silnym.''6
Ludżę Abakumowa wsz.cz.ynali procesy przeciwko generałom Nasi wyzwoliciele bralt, co kt ry m gł' Jeżeti ktoryś miał już
i marszałkom armii oraz przeciwko generałom MwD. Pod ich rower' to zapewne mlal też davonek na klerownlcy. Jeżeli nie
przenikliwe spojrzenia tafiały pocz1mania Zukowa, Berii, Siero- miał roweru, to danvonek nie był mu potrzebny. Jeślimial - no,
wa, fielegina, Sidniewa, I(riukowaiwielu innydr. Ale Beriai Sie- coŻ, zwyprawy wyzwolicielskiej mÓgł przywileŹć sobie dzwonek
row porafili się wylrręcić. Przrprowadzili atak wypruedzajacy. zapasowy. Ale po co ?Araz caĘ worek?
Beria i Sierow poinformowali Stalina o czymśtakim' że wszys- Nasi genialni wodzowie i mądrry przywodcy tajnego frontu
tkie dowody zebrane przeciwko nim przrczludn lłbakumowa dalej mieli takie satne zwyczaje, jak szeregowi wyzwoliciele Europy:
pozostały w archiwach. KradneŻ złota' brylarrtÓw, milionow ma- łap, co ci w ręce wpadniel U potęanego szefa MGB, generała
rek - wszystko to pestka. Sierow pozostał na wolności, a 4 Ęca pułkownikaAbakumowa, wŚrod krysztalÓw i porcelany, wśrod
1951 roku szef MGB gerrerał pułkownikAbakumo!\r' ktÓry kopał bĘszczących sztabek zlotai kamieni szlachetrrych, wśrÓd sto-
dołId pod Sierowem i Żukowem, zostal anrolrriony ze wszystkich sow złotych i srebrnych naczyn zrnJeziono walizkę niemiec-
stanowisk. Poctrodził tydzien bezpracy, snujac domysty' na jakie kich szelek. Po co mu Ęle? Przecież nie będzie nimi handlowaćl
stanowisko go mianują. Ale t2 Ęca został aresztoltarry.Terazto l po c Ż miałby handlować, skoro miał nieograniczony dostęp
już ekipa Berii i Sierowa prowadzila rewĘe i przesfuchania' do pieniędzy?
Zko|ą sam(Abakumowi jego ludzie musieli skladać wyczerpuja- A oto generał porucznik Kriukow, najb|żsry prĄaciel Żu-
ce ?ffi, Iria. Śteacą' l podejrzani zamienili się miejscami, ale kowa. U niego pr cz brylarrtÓw, zlota, rubinow i szalirow od-
treśćprotokołow i przesfuchan nie ule$a zmiarrie. U Abakumo- kryto podczas rewizji... 78 zasuwek okiennych, 16 zamk w do
wateżntalenono z|oto'brylanty' obrazy i gobeliny. Ęly też bran- drzwi, 44 pompki rowerowe.
solety, .pierŚcionki, kolcąyki, wisiorki.'. Jeśliobawiasz się, że jedna pompka się zepsuje, weź sobie
ocą1wiście, nie aresztowano go za zloto ani 7A. brylanĘ. 1o zapasowych. Po co ci aż 44?
ByĘ ku temu o wiele poważniejsze powody. A oto ulubieniec Żukowa, generał porucznik leonid Miniuk.
Anatolij Kuzrriecow w swojej wspaniałej książce Bablj Jar Stanow'isko - adiutant Żukowa, poŹniej generał do specjal-
opowiada o roku 1939. "Była wojna z Polską. Hitler z zac}ro-
6 Kuzniecow, op. cit.
du, my ze wschodu - i Polski nie ma. ocągwiście, dla zmylenia

254 259

.E
WIKTOR SI'WOROW

nych poruczęnpray marszałku Żukowie. Podczas aresztowa-


nia' skonfiskowano u niego oprÓcz srebra i złota, garniturow
i ta|erzy, marmurowych posągow i statuetek, dywan w i ob-
razÓw, gobelinow i innych rzeczy..' 92 pompki rowerowe.
Wszyscy oni - Żukow, Sierow, Beria, Sidniew, Tielegin, Mi-
niuk, Abakumow, Kriukow - wkrocąyli do Europy pod sztan-
darem wyzwolenia. Wszystko, co robili, określano g rnolotnie:
wynroleftcza misja Armii Czerwonej.
Wszystkie te spekulacje i Wadzieże rozkrvitaĘ pod osłoną
Sztandaru Zwycięstwa, kt ry dumnie powiewał nad zbombar- Rozdzial2L
dowanym Reichstagiem.
Wszyscy oni nazywali się komunistami. W imię powszech-
nej rowności zabijali dziesiątki milion w ludzi, a rownocześ- Dlacze$o Żukow nie m gł
nie umchamiali esesmanskje browary i napychali sobie kie-
szenie milionami. Wyzwalali świat od Hitlera, Goebbelsa zaprowadzić, porządku
i Goringa, a rownocześnie wprowadzali się do ich jeszcze cie-
pĘch komnat i rezydencji. Uwalniali Świat od brunatnej dżu- w Niemczech?
my, od hitlerowskich obozÓw koncentracffnych, ale te obozy
nie zostawały puste' nat5rchmiast w|ączano je do systemu Ztl]<otu przgsŁaŁ mi koronę,kt ra nąLeżąŁą, usedle uszelkich
Gułagu. Wszyscy opowiadali, że wkrÓtce nastąpią czasy' gdy oznak' do mąŁżonki niemIeckiego cesąrzą. Z korong zdarto
na Świecie nvyc1ęĘ komunizm i każdy będzie pracować we- złoto, abg i'sgkonać z niego szpiclutę, kt rą Żukotu chciął
dłu$ możliwoŚci, a dostawaÓ wedfug potrzeb. Komu ile potrze- podarotuać suojej c rce z okazji urodzin.L
ba' tyle sobie weŹmiel Generał rnąjor Sidnieu
Wielka idea.
Ale jak zadowolić potrzeby samego Sierowa, lub choćby
Miniuka?
\-1 I
Ukoticąlla się wojna, Armię Czelwoną należałosąrbko i zde-
cydowanie zredukować. Armia była monstrua]na: dziesięć fron-
M wią nam: ech, gdyby do władąl w 1957 roku zamiast tow w Europie i tzy fronty na Da]ekim Wschodzie. W skład
Chruszczowa doszedł Zukow! A my pyŁamy: co by się stało każdego frontu wchodziło od pięciu do dwunastu armii. La.tem
z Ęrm krajem, gdyby do wladzy rzeczywiście doszedł Żllkow? 1945 stalin miał sto jeden armii: pięć armii uderzeniowych,
Można latwo odpowiedzieć na to pytanie. Żukow doprowa- sześćgwardyjskich armii pancernych, osiemnaście powietrz-
dzilby dowładz5r swojego najbliższego prĄaciela Sierowa i je- nych' j edenaście gwardfi skich ogolrrowoj skowych i sześćdzie-
mu podobnych. owi towarryszeurządzilibyw piwnicach swo- siąt jeden ogolnowojskowych. oprocz frontÓw i armii miał dwa-
ich palac w i willi maler1kie prąrtulne prywatne więzienia dzieŚcia okręg w wojskowych, cztery floĘ, ldlka floĘlli rzecz-
i cele tortur. I rozkradliby kĘ na długo przed stagnacja i pie- nych, setki akademii wojskowych, jednostek rezefrrry i centr w
nestrojką, a nasi wspołcześni',demokraci'' nie mieliby juŻ cze- szkoleniowych, wojska NKWD itd., itp. Była to liczba absurdal-
go kraść. nie wysoka, nikomu do niczego nie pofuzebna. Poza' tym żadne
panstwo nie byłoby w stanie wyżrylwć Ęlu Żolnierry. Dlatego też
oficerÓw zwalniano setkami tysięcy, a podoficerÓw i zwykĘch

' Protokoł przesłuchania w dniu 6 lutego 1948 roku [w:]


,,Wojenn$e archiwy Rossii", nr 1/1993.

26r
ł
WIKTOR SI'WOROW żtxow - creŃ zWYcm.sTwA

Żolrier4r _ milionami. Rownocześnie roą^Iią?Ano Ęsiące puł- Sztab to mÓzg. Pułk bez sztablu, to pułk odrn ŻdŻony. Podo-
kow, setki brygad i dywi{i' dziesiątki korpusow i armii, wszys- bnie dywizja. I korpus' i armia, i front. Do sztabow spĘwają
tkie fronty. Przy crym wczorajsi dowodcy armii stawa]i się do- kompleksowe dane o ruchach oddziałow własnych i sąsied-
w dcami korpus w, dowodcy korpusÓw przejmowali dywi{e' nich, o naczeln1rm dow dztwie, o nieprą{acielu, o zaopatrze-
dowodcy dywizji - brygady, a nawet pułki. Wczorajsi dowodcy niu niezbędny'rn do przeĘcia i walki, o terenie' o pogodzie
pułkow stawali się dow dcami batalionÓw' jednak mimo to i wiele' rłriele innych' W sztabach wszystkie te informacje są
wciąż ich zwa]rriano. Dostać się do akademii było prawie nie- analizowane oraz poddawane ocenie i na tej podstawie zapa-
możliwe. Akademie wojskowe prą{mowaĘ głownie Bohaterow daja decyzje. Jeżelri w opinii dowÓdcy napisane jest, że niena-
Związku Radzieckiego, a i to nie wszystkich. Był nawet taki widzi pracy w sżabie i na uczelni, oznac?A to, że nie potrafi
termin _ ,,z|oĘ zacią,". OficerÓw, generałow, admirałÓw i mar- samodzielnie myŚleć. Dowodca, ktory nienawidzi pracyw szta-
szałk w po wojnie bylo tak wielu i byli tak młodzi, że możliwości bie, to mniej więcej Ęle samo, co szachlsta, ktory lubi bezmy-
awansuw armii prakĘcznie nie istniały. Każdego degradowano ślnieprzestawiać figury na szachownicy. To Śledczy, ktÓry nie
i wszyscywiedzieli' że do emerytury na awans nie ma coliczyć, potrafi zebrać faktow i poszlak orazląca1ć ich w logiczny łan-
a o dawnych zaszczytach lepiej nie marzyć' crrch' Za to wybijać zęby i lamać żebra _ proszę bardzo. To
Zroz:urniałe zatern, że wszyscy czuli się pokrą1wdzeni. chinrrg, ktory namiętnie wycina pacJentowi co popadnie, nie
zastanawiaj4c się zbybeio, czemu to słu|y.
o tym' Że Zukow nie był i nie m gł być woJskow1łn doradcą
E'.
I'ala cięć nie ominęła nawet uiercfuszki. Latem 1945 roku
II
Stalina świadczy prosty fakt. Nie istnieje tak nllarta
''teoreĘr-
w Związku Radzieckim był jeden generalissimus i dwrrnastu czna spuścizna"po Zukowie. W ciągu 43 lat służby ten genial-
marszałk w Związku Radzieckiego. W czasie wojny marszal- ny strateg nie napisał ani jedneJ liniJkl' kt rą można by zali-
kowie dowodzili frontami. Wojna się skonczyła. FronĘ rozvłią- ' czyć do prac teoreĘcznych.
A co z marszałkami?
zarl'o. Podczas służbyprzepracowal w sztabie najwyżej pol roku.
Marszałek Zwiazku Radzieckiego ł,awrentij Beria nie zajmo- Zukowbył szefem Sztabu Generalnego od st5rcznia 1941 roku.
wał w armii żadnego stanowiska. Nie ten resort. Kierował prą1gotowaniami do wojny. Poczynania Zukowa na
Budionny nie zajmował żadnego stanowiska w armii z po- tym stanowisku spowodowały, że ZSRR poni sł największą
wodu podeszlego wieku. klęskę i największe ofiaryw dziejach historii nowoĘnej. Zro-
Pozostaje jeszcze dziesięciu marszałkÓw, a Stalinowi w Mos- zurnia|e, że myślicieltej klasy nie byl Stalinowi w Moskwie
kwie potrzebny jest Ęlko jeden. Na dodatek potrzebny jest potrzebny.
marszałek myŚlący. Zroanmia]'e, że wyb r pada na Wasilew- Stalin na doradcę wybrał Wasilewskiego. Był to wyb r wla-
skiego. Wasilewski to najbardziej utalentowany z radzieckich ściwy.Pozostawał Ęlko problem, co zrobiĆ z dziewięcioma
dowÓdcÓw. ocąlwiście, zaraz po Stalinie. Wasilewski - to feno- pozostałymi marszałkami. A w Moskwie zptacą krucho.
menalrra pamięć' Wasilewski - to niepodważa'lna logika. Wasi
lewski byl głownym wojskowym doradcą Stalina przez calą -1
\ uI
wojnę. Wasilewski - wieczne źrodlo genialnych pomysł w. \Jtalin miał Ęlko jedno v4{ście:odeslać dziewięciu marszal-
Żukow nie pasował na głÓwnego doradcę wojskowego Stali- k w byle dalej, żeby dowodzili okręgami wojskowymiw Zwiu,-
na' Jego brak predyspoz5rcji do wysiłku umysłowego zawwa- ku Radzieckim i podbiĘmi pat'rstwami w Europie.
Żono juŻ dawno. JuŻ w listopadzie l93o roku Rokossowski Rokossowskjego Stalin wysłałdo Polski.
napisał w opinii o Zukowie mordercze słowa: ,,Niezdatny do Woroszyłowa na Węgry.
pracy w sztabie i na uczelni. Organicznie jej nie znosi".2 Tołbuchina do Bułgarii. PoŹniej Tolbuchin dowodził Zakaw-
kaskim OW'
2 K. Rokossowski
[w:] ',Wojenno-istoriczeskij żurnał", nr 5,/ 1990, Koniewa do Austrii. PoŹniej Koniew jeszcze kilkakrotnie
s.22. zmieniał stanowiska, a następnie dowodził Karpackim oW.

262 263
WIKTOR SI'WOROW żUKow - cEŃ zwYcĘsTwA

. Gorodow - I,eningradzki OW wyszkolił niemieckich konstruktorÓw, czołgistow i lotnikow,


Timoszenko dowodzil kolejno Bararrowickim, Białoruskim, to nie byłoby wojny i wsąrstkich jej okrucienstw na naszych
Poludniowouralskim i ponownie Białoruskim oW aŻ do 1960 ziemiach.
roku. Ale może nasze społecze stwo nie ponosi winy za rozpęta-
Mierieckow kolejno dowodził Nadmorskim, Moskiewskim, nie II wojny światowej? Może nasi obywatele po prostu nie
Białomorskim i Połnocnym oW. wiedzieli, że komuniści dążą do zawładnięcia światem? Być
Malinowski dowodził ZabaJkalskim, a następnie Daleko- może nie wiedzieli, że w Moskwie dziala Kominterns - sztab
wschodnim OW. Swiatowej Rewolucji? Być może nie wiedzieli' że Stalin przy-
Zukowowi Stalin powierzył naJwazrriejszy podbity kraj: Niemry. goto'"vuje Niemcy do wojny?
- Z'aprowadŹ tam porządekl Być może nie wiedzieli'
Żukowjak zwykle nię wywiązał się ze swoich obowiązkÓw. I na t}.rn właśniepolega jego zbrodnla' Ludzle mają obowi4-
Miał ulrocić łajdactwa w armii, i nawet tego nie potrafił. zek wiedzieć' kto nimi rządzi. Powinnl kontrolourać swoich
Rzecz w tym, że radziecki żolnierz'wyzuloliciel uważał, że rządzących. Maja obowiązek buntować stę, Jeżell w|adza ta
może robić w Niemczech co mu się żywnie podoba. - Ja się popełnia zbrodnie. W przeclwn5rm razie staJa slę wspÓlurinni
rnszczę - powiadał radziecki wyzwoliciel, gwałcąc nieletnie zbrodni. Jeżeli społeczenstwo dopuŚcilo komunist w-prze-
dziewrrszki. stępcow d'o w|adzy' to znacry, że powlnno odpowiadać za
W 1945 roku żołrrierze i oficerowie Armii Czerwonej zacho- wszystkie ich zbrodnie.
wywali się w Berlinie i innych niemieckich miastach tak sa_ Najpierw nasz lud, pod śwlatłymprzewodnlctwem partli
mo, jak we Lwowie w trzydziesĘm dziewiątym, w Rydze' Wil- komunis t5rcznej, wyhodował faszys towską besttę, a następnie
nie, Tallinie albo w Kownie w 1940 roku. Rownież w Polsce mścil się za to, Że bestią zagryzla nas prawle na śmlerć.
radzieccy wyzwoliciele grabili, mordowali, gwałcili' Pod osłoną
Armii CzerwoneJ radzieckie organa prowadziĘ konsekwentne
operacje, mające na celu wymordowanie najlepszych, najbar- Lko czentu *"#
dziej utalentowanych i najzdolniejszych ludzi w okupowa- tkim (procz samych Niemc w) ruJnowanie Niemiec bardzo się
nych laajach. Na kim i za' co się mścili w ',wyzwolonej" Polsce podobało. Aleksander Twardowski w znanyrn poemacie ,,Wa-
w trzydziest}rm dziewiąt}.rn roku? w 1940 roku zniszczono syl Tiorkin'' smakowicie opisał te grabieże' Pamiętacle?
i ponŻono narody Estonii, Litwy' ł,otury' Bukowiny, Besara-
bii. w okupowanych krajach Sowieci zachowywali się wcale Droga ttsiedzie wprost na Berlin.
nie lepiej niż hitlerowcy.CTy nie najwyżsąz czas zapytaĆ' skąd Z pierzyn szary puch sĘ kłębi.
w ogole hitlerowcy pojawili się w naszej historii? Czy nie pora
już prryłpomnieć sobie, kto dopuściłHitlera do w|adzy? Czy Prawda, u TWardowskiego grabież jest ze wszech mlar szla-
nie pora odpowiedzieć sobie na pytanie: kto i dlaczego szkolil chetrra. Zobacry|i wyzwoliciele ruską babuszkę w Niemczech
czolgistÓw Wehrmachtu w Kazaniu, lotnikow Luftwaffe w Li_ i postanowili podzielić się fupami:
piecku, niemieckich artylerzystow i specjalist w od gazow bo-
jowych w Saratowie? Po I wojnie światowej pokonane Niemcy 3 Komintern KommmśtbzesĄj Internacjonąt _ (tzvł' III Między-
straciĘ prawo do posiadania okrętÓw podwodnych, bombow- -
narod wka) zrzeszaJ' partie komunisĘrczne rożnych kraJ w. Powstal
cÓw, czołgÓw, ciężkiej arĘlerii. Kto i dlaczego pozwolił nie- na początku 1919 rolnr, jego siedzibą byla Moskwa, a pier_wsą;rm
mieckim konstruktorom na projektowanie czolgow i okrętow przewodniczącym G. zinowiew - członek Politbiura RKP(b). Komin-
podwodnych w Leningradzie? Kto wpuściłkonstnrktorow tern był organizacj4 zdominowaną przez radzleckich komunist w,
z czaserI7 przekształconą w ekspo41turę wywiad w ZSRR. Skompro-
Junkersa do Fili? mitowany poparciem udzielanym uI Rzesą/ (lata 1935-1940) oraz
Tak, hitlerowcy popełnili ciężkie zbrodnie w ZSRR. Ale gdy- wspołpracą z RSFIA i Abwehrą, zostal - decyzją Sta]lna - romłiązaly
by Stalin nie pozwolił Hitlerowi dojśćdo wladzt1, gdyby nie w 1943 roku [prą1p. red.].

264 265
wrKToR sttwoRolv żurow - creŃ zwYcrr,sTwA
W drogę kubek, cukrukrzgnkę, kaŻdy starał się nagrabić jak naJwięcej. Dyscyplina padła
MąsŁą, chlebą małg zapas, w mgnieniu oka. Zresztą z tego teŻ powodu Napoleon nie do-
I'podttszkę, i pierzgnkę _ stał się do niewoli' Podczas kiedy Wielka Armia uciekała z Ro-
Nam u ;ąITLrąz, ąwrogom_klapa-.. sji' oddział KozakÓw donskich ruszył wprost na lsvaterę Na-
- ALeŻ, dziatki" tgle tego? _ poleona. Kozacy zobaczyh mnÓstwo bĘskotek i rancili się w te
Cłopcg sĘ krzątąją znouw pędy napychać salnłryl.
Ciągną j akiśścienng ze g ar P żniej wszystko im skonfiskowano, a wszystkie te przed-
I prouadzą j akLś rouser.a mioĘ trafiĘ do moskiewskiego Muzeum Historycznego: wide-
lec i Ężka Bonapartego,łÓżko polowe, dzbanek i brą'rtwa. Sam
Za tęn poemat TWardowski otrą;mał Nagrodę Stalinowską Bonaparte zbległ.
Iklasy' TWardowski jakby zapomniał uściślić, że chłopaki nie Z szabrownictwem ostro walczono w t8t2 roku. Tlrmcza-
zawsze tacha]i ze sobą ze1ary specjalnie dla biednej babci' sem szabrownictwo należało ukrÓctć latem 1945 roku. Nieba-
o sobie też nie zapominali. wem osiągnęło rozmiar5r, jakich Europa nte widziała od, cz'a-
Jednak dosyć wcześni e zauw-aznrlo , żr rnarrudeszy szkodzą Ar- s w upadku Cesarstwa Rzymskiego. Skutktem gwałt w i gra-
mii Czerwonej. koceder terr tolerowano, dopÓki trvała wojna. bieĘ była nie tylko całkowita demorallzacJa Armtt Czenrronej,
I'eczwojna się skonczyla, a grabieŻe nie ustawały. Nle bez powo- ale i masowy exodus mieszka c wwschodntch Nlemlec. Ucie-
du we wszystkich armiach Świata manrder vr rozstrzeliwuje się kali do streĄl okupowan'ej przez woJska amerykanskte, brytyj-
na miejscu. T}siące lat temu ?a:uw:a"rrro, ż.ę armla zanażorta skie i francuskie' Wschodnie Nlemcy pustoszaĘ w oczach.
szabrownictwem jest niezdolna do walki. Tam gdzie pojawiaja sie Przeklęci amerykanscy tmperialiŚci otrąpalt wspantały argu-
szabrovneicy, tam natychmiast sypie się dysryplirra. DowÓdca dla ment: oto jak radziecry komuntśctstęgają po wladzę nad
szabrownika, to osobnik' ktory przeszkadza. mu Ąmować się światem. Patrzcie ludzie, co z waml będzie, kiedy prryldąl
ulubion1rm procederem' ż]obrierz-szabrownik wzbogaciwszy się Syhracja faktycznie nie była wesoła. Szabrownlctwo Armtt
bez większego T:rrrdu, na ile rozumie, Że zagrabionym dobytkiem Czerwonej w Niemczech przeszkadzalo towarzyszovrl Stalino-
możmawykupić się od warty, ciężkiej pracy, od walki' od wojny. wi w rea]izacji jego planow. Trzęba było natychmtast podJąć
Tam gdzie szabrownicy, tam natychrniast zacryna szerzyĆ jakieś kroki.
się korupcja. Do dowodc w nieprzerwan5[n potokiem ptyną Statin polecił Zukowowi zaprowadz\ć porządek. A Zukowo-
cenne łupy, kt re oni z kolei wykorzystują do przekupywania wi nie starczylo siĘ charakteru.
swoich zwierzchnikÓw. Kiedy Ęlko jedni zacrynaj4 wykupy-
wać się od ciężkiej i niebezpiecznej służby, od walk i zbroj-
nych w1padow - wśrÓd reszty pojawia się zrozumiałe niezado_ av
l' \le czy Zwkow niewrzeszcza!? Nie pienił się? Nie tupał no$4
wolenie. 7-acrynaja szemrać' i nie walil pięściąw st l?
Tam gdzie szabrownicy, tam nieuchronnie poJawiają sie owszem, wszystko to robił: wrzeszcza]', pienił się i tupal
paserzy: handlarze kradzionym towarem. A tam gdzie pase- nogami, walil pięściami. Ale szabrownictwo daleJ kwltlo. Zu_
rz3ł, tatt kroluje złodzieJski kodeks. Szabrownictwo i maru- kow wydawał wściekłerozkazy, zrywal pagony, aresztował
derstwo za'Wsze szło w Parze z pijanstwem. No i proszę: na- i rozstrzeliwał. I darej nic się nie zmieniało.
około wojna' a maruder wykupil się od walki. Ma bro w rę- Prąlcryna tkwila w t5rm, że głownym szabrownlktem Armii
ku, walczyć nie musi, co ma zatem robić? Pozostaje mu Ęlko CzenrvoneJ był sam Żukow. Kradł obra4l calymi galeriami,
w dalsąrm ciągu grabić' gwałciĆ i pić. meble wagonami, cenne księgi - bibliotekami, cenne materie
Wielką Armię Napoleona zriszca1ły nie mr z 1poinry. żhł- i jedwab - kllometrami, kamienie szlachetne - na liiilogramy.
nięrze rzucili się grabić Moskwę. Nikt nie sh-rchał rozkazÓw, Nie wypieram się tego, co już powiedziałem: Żukow rzecaywi-
Ście miał stalowy charakter i niezłomną wolę. Jednak praw-
a TWardowski, op. cit., s. 216,22I. dziwą słabościąnajwiększego dow dry )o( wieku byty pienią-
Ż66 267

ł
WIKTOR STWOROW żurow - cpŃ zwYcĘsTwA
dze. I nie mÓgł nic na to poradzlÓ ten $enialny strateg. Kradł było przyjete wśrodczekistow _ z rozmachem' Ale też nie dla
coraz więcej, i więcej - i nie mÓgł przestać' siebie kradł,|eczi dla swoich moskiewskich przełożonych, by
W dawnych czasach' kiedy bylem młodyrr oficerem, mialem nie wierąrli podłym donosom. Kradł też Sierow dla swoich
dowÓdcę batalionu, ktÓry na każdej odprawie groz1|, że zapro- podwładnych, aby takich donosow nie pisali. o złodzieJstwie
wadzi porządek' odgrażał się: 'Niech no tylko przestanę pić - Sierowa trochę już wiemy.
dobiorę się do was''. Na tym szczeb|u krag szabrownik w znaczrtie się powięk-
Jeżeli dow dca saln pije, to nie ma kontroli nad pijanstwem 9rył. Byli też inni towarzysze, ktÓrych należalo przyhofubić,
podwladnych. Jeź:eli dowÓdca sam nie potrall frrymaĆrąkPrzy wychodząc z zalożenia: nie posmarujesz - nle pojedziesz.
sobie, jeżeli z byle powodu rwie się do bicia po pysku, to swoim Przecięż to nie Zukow osobiście myszkował po plwnicach ban-
zachowaniem daje przyzulolenie podwładnym robić to samo k w, czy w muzeach' To nie on sam załadowywał i rozładowy-
w stosunku do niżs4lch ran$ą. Jeżeli sam dow dca kradnie, wał wagony z łupami. Do tego procederu Żwkow wciągnął
to nie moźre mieć pretensji, że podwładni robią to samo. wiele osob ze swego najbliższego otoczenia, począwszy od, za-
Dokladnie tak rzecz miala się z Żukowe.rn' Kradł, grabil stępc w i doradcow, a skonczywszy na adiutantach i ordy_
Niemc w -, a rownocześniężądał,by ukrÓcić grabieże. T}rm- nansach. Każdy z nich, kradnąc dla Żukowa, nie zapominal
czasem naJęŻa|o zacząĆ od siebie, od własnego og5Ódka. Dać i o soble. W interesie Żukowależalo, aby lnnl r wnteż kradli.
przyk|ad otoczeniu: stwierdzam wszem i wobec, Że dosyć juŻ Trzęba było ich w to wciąg;nąĆ, żeby nie wydali. Akażdy zpo-
się nakradłem, i tego samego oczekuje od was. mocnikow Zukowa miał swoich ord5mansow. I o ntch tęż nie
Ale Zukow nie umial przestać. Nie umiał się opanować, nie rnoŻna bylo zapomnieć...
potrafił powściąg|'raćchciwości graniczącej z obłędem. A dop ki I Sięrow miał swoich ord1mansow. Także Sierow sam nle
sam kradl' nie było szans, aby ukr cić szabrownictwo ż.olnierzy. ładował wagon w. Rownież Tielegin sam skrąynek nle nosil'
Zukow pozostawał pod stalą kontrolą. Kontrolerem z ra- A za wsąrstko trzeba płacić. Za transport. Za kontrolę grani-
mienia partii byt generał porucznik Konstanty Tielegin. Jego cną. I wsąrstkim trzeba było daÓ w łapę.
zadaniem było dbać o morale i kręgoslup ideowy radzieckiego Ryba zacn1na gnić od głowy. Zlodziejstwo Zukowa, to wir
Żolnierza, a przede wsąrstkim o morale i kręgosłup samego czarnej lodowateJ wody nad tonącym ,,Titanikiem". Wtr ktÓry
Żukowa Więc Żukow powiedział: kradnij, Konstanty Fiodoro- wsysa wsąrstko, co ptywa na powierzchni. To cza:rfla dzlura
wiczu ile dusza zapragnie, ja na twoje złodziejstwo przymknę w centrum galaktyki' wokoł ktÓrej w szalon5rm pędzte wlruja
oko, a Ęr nie anrracaj uwagi na moje ciemne spraw}d. inne obiekt5r kosmiczne, a potem wpadaja w nią - i znlkaJa.
Sam tego nie słyszałem, ale rezultaty zmo:uuy nie daĘ na Im bliżej czarnej dziury, z Ęrm większą prędkościąwiruJą, tym
siebie długo czekać. Tielegin kradl, prą1mykaj4c oko naz|o- szybcieJ sąprzez nią wchłaniane
dziejstwa Zukowa, a Żukow kradł prąrmykając oko na Tiele- W Moskrvie postawiono Żukowowi pomnik. Miejsce na po-
gina' I żry|i tak sobie po przyjacielsku, kontroler i jego pod- mnik vrybrano fatalnie' żukow to zlodziej. Pomnik z|odzteJow1
opieczny. Tielegin kradł nie Ęlko dla siebie. Iftadł rÓwnież dla na]eża|o postawlć na BuĘrkach.s NiesteĘ, nłyclęĘĘwspÓl-
swoich prze|oŻonych w Moskwie, Żeby na niego z kolei nikt czćsne' abstrakcyJne trendyw sztuce' Ja jestem zwolenniliiiem
nie donosił. realizrnu. Dla większego realizrnu objuczyłbym spiżowego ko-
Do historii Tielegina jeszcze powrÓcimy. nia Żukowa sakwami z zagrablonym mienlem. oto Żukow -
Z rarrienia resortu spraw wewnętrznych Żukowa kontrolo- bohater na koniu, do domu pomyka z Niemiec, wszelakie ba-
wal general pułkownik Iwan Sierow. Byłwiceministrem spraw rachło wiezie: z jukÓwwystaje ?r'gdr z kukulką' garnlri, dam-
wewnętrzrrych i jednocześnie zastępcą Żukowa do spraw ad- skie reformy i kierownica od roweru. A na przedzie, dla więk-
ministracji cy'wilnej w Niemczech. Żukow od razu dał mu do szego realizmu' wielki' potężny palow z, ktory ciągnie d|aŻu-
zrozumienia: ręka rękę mfre. Nie upieram się, że padĘ do- kowa pociąg ze skarbami Goringa.
kladnie te słowa' w każdym razie faktem jest, że Żukow i Sie_ 5 Butyrki
row doszli do porozumienia. I zacz.ął kraśĆSierow tak' jak to - słJmne moskiewskie więzienie lprą'rp. ttum.].

268 269

J{l
WIKTOR STTWOROW żuxow - cEŃ zwYcĘsTwA
Nasze spoleczenstwo nieśmiałouĘskuj e : złodzieje rozkradli wladzt1, przesiąkĘ moralrrą zgnilizną' Także w czasie terroru
Rosje. WszYstko co lud stworzył własną pracąprzęz dziesięcio- i powszechnego strachu kradli tak' jak rigdzie się nie kradło.
lecia, znikło nie w'iadomo gdzie iw nie wiadomo kt rych szwaj- A co by było' gdyby nie było terroru? Co by bylo, gdyby Stalin
carskich bankach. Ale inaczej być nie mogło. Drodzy towatry- nie zastrasąrł parĘnych i wojskowych wielmożÓv/? Gdyby nie
sze, będą was okradać dop Ę' dopÓki w centrum Moskuryl paralżował ich strach? Gdyby Stalin maso\łro ich nie rozstrze-
będzię stał pomnik zlodneja. Złodziejstwo będzie kwitło' ponie- liwaP
waż młodemu pokoleniu stawia się za'wzor glÓwnego moskiew- odpowiedŹ jest Ęlko jedna: rozkradliby ten kĘ jwŻ przed
skiego oligarchę: l94l rokiem.
- Będziecie kraśĆz rozmachem, jak Zukow - to i wam po- Stalin wiedział lepiej niż inni: socjalizm nie może istnieć bez
mnik postawią! regularnej, przeprowadzanej raz na 5-7 lat, masowej liklida-
Ztodziejstwo Żukcrwa i jego najbliŻszego otoczenia wciągało cji głÓwnej kadry dowodczej: od komitetow rejonowych do
coraz to nowych \udzi. Zaraza pleniła się na wszystkich szczeb- Politbiura, od oddziałow rejonowych NKWD do naczelnikÓw
lach władzy. Jak za' Jelc1ma. Zllkow ryczal, jak dzika bestia, Łubianki. Kiedy Ęlko zakoftczyło się masowe rozstrzeliwanie
Ądając ukrocenia łajdactwa, ale nikt go nie sfuchał. Gdy jakiś prąrwodcow, system zgnil' po cąrm runąI.
dowodca r ozkazywal podwladnym zaprzestać grabieźry' odpo- Proces gnicia rozpoczą| się dlatego, że Rosja ma pecha'
wiada]i: sam jesteŚ z|odziej| PrąrpadĘ jej w udziale niezliczone bogactwa naturalne. Prze-
Dlatego też w Berlinie patrole na chybił-traffł łapałyra- klęta ropa i przeklęty gaz, przeklęte zloto i uran' przeklęty
dzieckich żołnierąrkÓw' ktÓrąr ukradli rower, a potem karano mangan i nikiel, podarowane naszemu krajowi w niewiary-
ich dla prąlkładu. Ale tak naprawdę nic się nie zmieniało godnych ilościachl Niezliczone bogactwa to nasze nieszczę-
i zmienić się nie mogło' ście,jak banany w kraju papuasow. Papuasi też maja pecha,
prn1szło im Ęć tam, gdzie nigdy nie ma mrozÓw. Nie muszą
r+
, vr budować domÓw, mogą zaslaniaÓ się od deszczu palmowymi
I-nkow był pierwsąrm radzieckim oligarchą. Miał prawie liśćmi.Nie muszą pracować ani myśleć- banarry rosną na
nieograniczoną władzę. Mial ogromne znajomościw struktu- kazdym drzewie. I to łatwe życie jest hamulcem ich rozwoju.
rach władąy. Dysponował potężną silą finansową na tle po- MÓj kraj także ma pecha. Kraj może lniĆ przez dziesięciole-
wszechnej biedy i głodującego narodu. cia, nauka może stać w miejscu lub cofać się' Lecz nie trzeba
Nie on jeden. W czasie wojny generałowie, czekiścii dziala- niczego zmieniać, wsą1stko tnoŻna kupić w Ameryce. Nawet
cze partfni poczuli smak luksusowego Ęcia, polącąyli swe chleb. I zap|acić surowcami naturaln5rmi. Dlatego proces gni-
siĘ i zaczę|i stosować zasadę: Ą i daj zyć innym. Narodem cia ciągnął się przez.dziesięciolecia. W innych okolicznościach
się nie przejmowali. Brali pod uwa$e Ęlko sobie rownych, radziecki socjalDm run{by jeszcze srybciej.
rangą ipoŻycją:. nie donośo ciemnych sprawkach czekisĘ, to
cię nie rusry. Stalin zdawal sobie sprawę z tego staltu rzeczy i wiedział,
Stalin wiedział, że regularna wymiana najwyŻszej nomen- że pomÓc może tylko zdecydowana interwencja chirurgiczna.
klatury, to głÓwna zasada socjalizmu' Prz1r ctym wszystkich
usunięĘch na|eĘ od razu zlikwidować. W przeciwnym razie
nie pogodzą się tak |afullo z usunięciem' W latach 1937-r938
Stalin rozstrzeliwal swoich generałow, najwyższych rangą cze-
kist w i prąrw dc w partyjnych dziesiątkami Ęsięcy. Jednak
Stalin czegośnie dopilnowal. Rozstrzelał za.malo komunist w,
czekist w i najwyŻszych rangą dowodc w. Minęlo zaledwie
siedem lat i dusze mlodych komunistow z nizin spolecznych,
wiejskich chłopakow w łapciach, ktÓtzy rozsmakowali się we

270

I
żurow - cEŃ z$YcIF.sTwA
nich nie bylo' to rozjechali się po cat1rn kraju. Koniew poje-
chał do Lwowa. Gorodow do Leningradu. Miereckow na Daleki
WschÓd' na ussuryjskie wzgorza'. Malinowski do CzyĘ. Timo-
szenko do BaranowiczÓw.
A Zukow siedzi w Odessie.
To prawda, Odessa tonie Czyta, i nie ussuryjska tajga, i nie
Baranowicze. Na Zabajkalu, Dalekim Wschodzie i w Barano-
wiczach siedzą marszalkowie dużo bardziej utalentowani niż
Zukow. Ż-aden z nich nie czuje się urażony.
Rozdział 22 T}rlko marszałek Zukow się dąsa'

u
O bolszewiku, kt ry Plakat ażdy człowiek w jakimśstopniu jest egoistą' każdy dba
o swoj sukces i dostatnie życie. Jednak osobntk z tak bez-
W punkcie celngm w Jagodziftsku (niedaleko Kotlslą) Względnym charakterem jak Zukow, jest zapatrzony w siebie
zatrrymono 7 wagonÓu, w ktorych znqjdowało się 85 dużo bardziej, niŻ ludzie przeciętni. oportunizm, egocentryzm
skrzgft z meblami. Podczas kontroli dokument tu okoząŁo i egoizm Żukowa byĘ klasa same dla siebie.
sĘ, tż naleŻą one do mąrsząłką Żukou.sa-' Stalin nie kazał rozstrze|ać Zukowa ani go aresztować' ani
Generął almiiBułganin nie usunął go z armii. RÓwnież nie zdegradowal l nie zabrał
odznaczen. Za to wyslal go, aby dowodzil Odeskim OW.
I Nadszedl nowy, 1947 rok. Zukow z niejasnych prrycryrr
Z^"^e trzebabyło od najważniejszego oligarchy' Stalin po- postanowil spędzić Sylwestra nie w odessie, a w swoJej pod-
dejmuje pierwsze kroki, mogące świadczyc o tym, iŻ Żukow moskjewskiej daczy. Wiadomo, że w Święta zdatzaj4 się naJ-
znalaz! się w nielasce' odwołuje go do Moskwy' na stanowi- mniej oczekiwane wypadki, że obniŻona jest gotowość boJowa
sko, kt re utworzono specjalnie dla niego: Naczelny DowÓdca armii, dlategowszyscy dowÓdry, od plutonowegow gÓrę, maja
Wojsk Lądowych. obowiązekbyć ze swoimi podwładnymi. Jednak dowodca Ode-
Jest to stanowisko wlaściwie niepotrzebne, bez kt rego ar- skiego OW wita Nowy Rok z dala od Odessy i powierzonych
mia jakoś obchodzila się do tej pory. Rozkazy z Ministerstwa mu wojsk.
obrony przekazywarto bezpośrednio do okręgow wojskowych' CÓż, marszałku, zdegradowali cię' dali ci stanowisko, ktÓre
Całkowicie zbędne bylo tworzenie pośredniego ogniwa w oso- wedle twojego mniemarria ubliża twej godnoŚcil Ale w takiej
bie Naczelnego Dowodcy Wojsk Lądowych' Potrzebny był jak samej sytuacji znajduja się wszyscy w armii. Wielu spośrd
piąte koło u wozLl. Stalin wymyślił tych' kt rą1 do niedawna dowodzili pułkami i batalionami zo-
jedyryrm celu: abY m c dYskrebeie stało zwolnionych zwojska. Przeminęła młodość,na emeryturę
miec, po ctyrn rozprawić się z sza jeszcze zawcześnię,zdrowie i nerwy zabrafa wojna, a umiejQt-
w Berlinie. nościzawodowych brak. Lecz cÓż to obchodzi Ęch rua gÓrze?
Po pewnym czasie Stalin oddelegował Ż:ukowa, by dowodzil Ąz, marszałku' jesteś żo|nierzem' Masz wypełniać powierzo-
Odeskim OW. ne ci zadania, służyćtam, dokąd cię poślą'Wiadomo, Że nie
W tamtych czasach dla marszałka wst5rdem było nie dowo- ?Awsze wszystko uklada się po twojej myśli. Służbanie druż-
dzić okręgiem woJskowym' Ponieważ w Moskwie miejsca dla ba' Masz być tam, gdzie ci rozkaŻą. I nie ma się co oburzać!
Skoro jesteśdow dcą, powinieneś byĆ ze swoimi żołnierzami.
I Meldunek dla Stalina z dnia 23 sierpnia 1946. [wl Twoje miejsce jest w sztabie w odessie! Tam są twoi zastępcy,
"WojennYje
archiwy Rossii", nr l/1993. dowodcy' szefowie sztabu i jego wydziałow. Co jeden to boha-

272 273

J,
WIKTOR SI'WOROW żurow - cEŃ zwYcĘsTwA
ter, wszysry wielokrotrrie odznaczeni. ZaprośŻeichwraz z Żo- za wielki zaszczyt. Ale Zukow nie chce bratać się z niższyrni
nami do swojej daczy pod odessą, wypijcie w dki, przegryŹcie, ran$4. Z ko|ei w moskiewskich wyż.szych sferach luchodził za'
zrrÓw się napijcie, pogadajcie po ludzku, pograjcie na harmo- personą non grata-
szce. Może służbabędzie |Żejsza. Może cośsię odmieni na I oto siedzi przy pusĘm stole. Moskiewscy towarzysze nie
lepsze. śpiesządo niego w goŚci' Wczorajsi pochlebcy uciekają, ni-
Ale urażony Żukow porzuca plac wkę i jedne do Moslnvy. c^rrm szczury z tonącego okrętu. Jest to wyłącznie wina same-
I tu świętuje Nowy Rok. Zaprosił wielu gości. go Żukowa. Przez pra'wie całą wojnę Ż'ukow był zastępcą Sta-
opowiada pułkownik Tielegin, s1m tego samego generała lina, przed wojną byl szefem Sztabu Generalnego. Pod jego
porucznika, ktory z ramienia partii miat pilnować Żukowa dowodztwem znajdowała się cała armia. Przez jeJ szeregi
w Niemczech. w ciągu wojny przewinęło się bez ma|a trzydzieścimilionÓw
.Dacza prąlwitała ich ciszą, ktÓra wzbudzała nieokreślony tudzlKażd'ego z nich mogl żukow awansować, ucą4ić swoim
lęk. Zukow wyszedł na ganek, potem zaprowadził do holu, podwładnym i prą{acielem. W czasie wojny prakĘczrrie całe
pom gl rozebrać się, otworzyl drzwi do znajomego salonu. wyższe dowÓdztwo Armii CzerwoneJ bylo w)rmieniarre, i to nie
Mama opowiadała, że spojrza|a - i ciarki ja przeszly:. olbrą1mi jeden raz. Wybieraj, kogo chcesz, nagradzaJ, albo go precz.
st ł, ktory rok temu był suto zastawiony, prąy kt ry'rn siedzia- Żukow pozbyvał się ludzt silnych, Ęch' kt rzy nie bali się
ło mnostwo ludzi, stał pusty. I tylko jeden jego koniec był mieć własne zdanie i nie bali mu się sprzeclwlć. Hołubiłlizu-
nakryĘ obnrsem, na ktoryrm staĘ cztery nakrycia. Gieorgij sÓw i pochlebcÓw. Wszyscy oni byli jak chorągiewld na wieĄl.
Konstantynowicz, popatrąlł na gościz poczuciem winy i po- Kiedy wiatr powial w inną stronę, żukow został samJak palec.
wiedział: A generał porucznik Tielegin przyszedł z żoną w gościnie
z powodu wielkieJ prĄaźnl' PowÓd był inny. otÓż do nledaw-
- Dziękuje, Że prrysz|iście. Zapraszałem wiele osob. Ale
wsą/scy odmowili, z r Żny cb powodow. na Tielegin byl członkiem Rady Wojskowej Radziecktch Wojsk
NastrÓj Gieorgija KonstanĘmowicza i Aleksandry Diewny Okupac$nych i Radzieckiej Administracjt WojskoweJ w Niem-
zmienil się tak bardzo, że mimo ich usilnych staran ukrycie czech. W GłÓwnym Zarządzie PoliĘcznym byl czlowtekiem
tego okazalo się niemożliwe. A po spełnieniu lampką szampa- numer dwa. WyŻsze stanowisko od niego zajmował tylko szef
na tradycyjnego noworocznego toastu , Ż:ukow opadł na krzesło Gł wnego Zarządu Politycznego Armii Czerwonej. Tielegin' Jak
i gorzko zaplakal. Mama wyciągnęła chusteczkę z toreblłd i za- pamiętamy, miał dbać o morale wszystkich Żo|nierzy radzięc-
częła ocierać mu łzy i uspakajać. Z ogromn5rm trudem wziąl się kich w Niemczech, począwszy od samego Żwkowa. Miał oso-
w garść'''2 biścieświecićprzykładem dla innych. I nie wywiązat stę z tych
AprzecieŻ nie było powodu do płaczu. Dostałeś,marszalku, obowiązkow. Nie tylko nie ukr cił złodziejstwa Żukowa, ale
pod komendę okręg wojskowy. W czasie pokoju jest to stano- i sarn zacząL kraść.Z rozrnachem|
wisko prestżowe dla dowodcy każdej rangi. Cala armia, mi_ Stalin odwołal Zukowa z Niemiec. odwołałtakże Tielegina,
liony ludzi po wojnie zostało zdegradowanych albo zwolnio- skierował go na kursy doksztalcajace dla czlonkÓw partii. Coż'
nych z armii - ale nikt nie placze. wczoraj był czlowiekiem numer dwa w GlÓwnym ZarzĄdzie
Nikt, oprocz Żukowa. Politycznym, a dziśsiedzi w jednej Ia'wce z młodymi komso-
Jeżeli rok wcześniej ptTy tyrn ogrqmn}łn stole zasiadało molcami i partfrniakami. Kiedy Stalin wysyłałna taki kurs
liczrre grono goŚci, a dziśĘlko dwoje, to winien temu byl sam wyŻsrych dowodcow, to był sygnał' Że zna|eŻ|i się w wielkiej
Zukow. niełasce. Najczęściej taki kurs sygnałizował zb|iŻające się are-
Obowiązkiem dowodcy jestbyćze swoimi żołnierzami.Gdy- sztowanie. Tak było w przypadku generała porucznika Pawła
by Żukow został w odessie, to w Sylwestra przyszllby wszyscy Ryczagowa. DziśStalin ma do niego pełne zaufanie i Rycza-
generałowie ze sztabw okręgu. Zaproszenie dowodcy uznaliby gow jest zastępcą ludowego komisarza obrony, jutro Stalin
jest niezadowolony i posla go na kursy do akademi| Żeby
2 posiedział w ławce z kapitanami i porucznikami' Chce go po-
"Nasz sorł'riemiennik"' nr 5/1993,
s. 16.

274 275
WIKTOR ST]WOROW żuxow - cEŃ zwYcĘsTwA
niżyć, nim wydarozkaz aresztowania. Poucąrłeśsię kilka mię- nie aresztował, pagonÓw nie zerwał, nawet nie skonfiskowal
sięcy? Wystarc4l. Pewnego pięknego dnia, w przerwie między ukradzionych brylantow. A ten ląr leje.
zajęciami, Przndą po ciebie dziarscy chłopcy i wezmą cię pod W Moskrłrie nie ma pracy dla Zukowa. Starrowisko wymagające
ręce. myślenia go nie pociąga' Do Niemiec wyslać go nie możrra, dość
Podobny scenariusz oczekiwał Tielegina. Niezbyt długo po- już tam się na]gadł, a wojsko radzieckie, ktÓre miał pod komen-
siedział na kursach dokształcających. o jego aresztowaniu dą, doprowadził do całkowitej demoralizacji. Stalin przel<aaĄe
zadecydowano już wczeŚniej. Ale na razie nie wie o tym ani mu okręg wojskowy - a ten płacze, Mierieckow i Rokossowski
sam Tielegin, ani jego prą{aciele. Jednak opuŚcili go rownie siedzieli w więzleniu, przeszlri przez śLedzLwoi torh:ry, cele śmier-
szybko, jak przyjaciele Źukowa. Tielegin zamięrzal spedzić ci, nawet pozorowane egzekucje, kiedy do konca niewiedzieli, cąl
Sylwestra w domu z żnną, ale zadavonil Zukow, więc wybrali to rozstrzelanie, cz5r Ęlko okrutny iart. PrzeĘlrli to.
się do niego' A gdyby Stalin zdegradowal Żukowa? Ciekawe, jak wtedy by
Możecie się ze mną rne zgodzić, ale myślę,Że gdyby Stalin zareagowaJ?
nie strącil Tielegina z nieboĘcznych wyĄn, dyby Tielegin
wciąż był wysokim rangą dow dcą, a nie sfuchaczem wykła- Dfv
l ulkownik
d w z materializrnu dialektycznego, to w żadnym wypadku Tielegin kontynuuje opowieść, Jak wyglądala dal-
nie spedzałby nocy sylwestrowej u Żukowa' sza częśĆsylwestrowego wieczora 1947 roku.
''około drugiej w nocy nieoczeklwanie prą{echali Kriukow
IU i Rusłanowa, <uciekinierzyh z prTyjęcia, na kt rym' jak wyjaŚ-
Po*i."i., że za.bardzosię rozwodzę nad cechami charakteru niła Lidia Andriejewna, sama występowala. Jako że byl;a to
Żr:"kowa. Cąl nie pora zacząÓ pisać o strategii? Nie, towarzy- osoba niesĘchanie wrażIiwa, od razu zorlentowała slę w na-
sze. Nie rozmawiamy o cechach charakteru, tylko o zdolno- strojach wśrÓd obecnych. Rozwinęla sporych rozmiarÓw pacz-
ściac}r dowodcąlch naszego bohatera. WłaściwydobÓr ludzi kę i rzuciła na stoł dwa ustrzelone cietrzewie:
na stanowiska jest jednym z najurazrjejsrych zadan stawia- _ Życzę wam, Gieorgiju Konstantynow'iczu, żeby tak skori-
nych przed dow dcą. Inteligentrry i energiczny dowodca do- czyli wsąlscy wasi wrogowie.''o
biera podwładnych podobnych z charakteru do siebie. Będę Ach, jakich Żukow ma odważnych prą4'aciÓłl I jakich głu-
się odwoĘwał do Machiavellego: "Pierwsze prą1puszczenie, pich! Wiadomo, Że dacza' Żtlkowajest na podsluchu. Jeślisię
jakie się cryni o panu i jego umyśle,wysnuwa się z tego ja- cośchlapnie, to zostanie doniesione tam' $dzie txzeba'
kich przy nim widzi się ludzi''.3 Na świąteczn1rm stole Żukowa leżą dwa cietrzewie z Prze-
Kiedy Zukow siedzial mocno w siodle, wkoło kłębiĘ się tłu- strzelon1rrni $łowami. Lidia Rusłanowa Ęczy Żukowowi, aby
my prą{acioł, ktÓrych sam sobie dobral. Wystarczyło, żeby taki sam los spotkał jego wrogÓw.
nieco się zachwial, a prąiaciele rozpierzchli się jak sploszone A kim są ci wrogowie Żukowa? Kto odsunął go od niemiec-
wr ble. oto skutki wybor w Żukowa. otacza| się samymi kiego koryta? Kto doprowadzil towarzysza Żukowa do |ez?
łajdakami. Z niejasnych przycryn ludzi silnych, wiernych NiegodziwcÓw jest dw ch, tak jak dwa są cietrzewie. Pierw-
i uczciwych w jego najblższym otoczeniu nie było. szy z nich, to minister spraw wewnętrznych ZSRR Wiktor
Dziwią r wnież lzy Żtlkowa. Chce ci się plakać, no to scho- Abakumow, ktory chce się rozprawić ze z|odziejstwem Żwko-
waj się w kącie i placz do woli' Ale sam, nie przy gościach! wa, Tielegina i Sierowa oraz ich otoczenia.
Żukow to szabrown1ki złodziej mienia panstwowego. Każde- Drugi, ktÓry postanowił odciągnąć od niemieckiego koryta,
go Żolnierza, oficera, generała postawiono by pod Ścianą nawet to niejaki Dżugaszwili, o pseudonimie Stalin.
za Lysięczlą, za milionową częśćtego, co nakradł Z:ukow' I oto Rusłanowa Ęcz5r Zukowowi, aby jego wrogowie leżeli
A tJrmczasem Stalin go nie rozstrzelał, nie wsadził do więzienia' z przesttze|onymi głowami. Podobne słowa w pierwszej kolej-

3 N. Machiavelli, ,,KsiąĘ" [w:] pism", Warszawa 1972' s.2l8- { ,,Nasz sowriemiennik", nr 5/1993, s. 16.
"Wybor

276 277
W'IKTOR SI]WOROW żurow - cEŃ zwYcIF.sTwA
nościprzekazywano Abakumowowi. Ten z kolei przekazywał gad, dywizji lotnictwa morskiego i obrony brzegowej. Gdyby
je Stalinowi. optocz tego był rownolegĘ kanał, za pomocą Zukow przez te dziesięć dni nie spał, to średnio Taz na godzinę
ktÓrego treŚci rozm w docieraĘ najpierw do. Stalina. Następ- zrywalby pagony z kolejnego starszego oficera, generała, lub
nie Stalin słuchałmeldunkow Abakuinowa, sprawdzaj4c, cry admirała. A gdyby chciał jednak wypocząĆ, to tempo zrywania
ten donosi mu o wszystkim. pagonÓw musiałoby wzrosnąć.
WyobraŹcie sobie, że jesteścietowarzyszem Stalinem. Jest Prą'lmijmy' że Zukow pracował po dziesięć godzin na dobę.
1 stycznia 1947 roku. Budzicie się w południe, glowa pęka. To znaczy, że pozbawiał pagonow średnioco dwadzieścia mi-
Wtedy Ęcz|Iwi donoszą wam, kto, komu i czego Ęcz5rł, wzno- nut. Czy w trakcie tak wytężonej pracy mÓgł się crymśjeszcze
sząc sylwestrowe toasĘ i wskazujac na dwa ptaszyska z prze- zajrnowaĆ? Raczej na nic innego nie starczało mu czasu.
strzelonymi głowami. Gdyby jedna Ąrrnisja zabierala zamiast dwudziestu minut
A teraz zapamiętajmy na1blriŻsze otoczenie Żukowa. Zapa- tylko dwie-trąr, to zostałoby jeszcze parę chwil na gorzałkę
miętajmy, kto witał z nim Nowy Rok. Generał porucznik Tie- i dziewcąmki' ktorych sobie nie Żalował..
|egin z żoną, generał porucznik Kriukow i jego żona, artystka Każdy' kogo Żukow zdegradowal i wyrzucil, wcześniej miał
Rusłanowa' Ta szajka nie jest Żn\Ąązana wielkimi idealami, za sobą wojerrny szlak bojowy. W latach t941-1945 nie jeden
tylko wsp lnym złodziejskim interesem. raz zrnieniałlo się kierownictwo Ludowego Komisariatu Obrony,
W trudnych chwilach prąr Z:ukov.łre nie było nikogo. Sztabu Generalnego, wszystkich frontÓw i armii - lecz kierow-
Nikogo, pr Ócz z|odziei. nictwa Ludowego Komisariatu Maqmarki Mojennej Stalin nig-
dy nie zmieniał. Ludowy komisarz mar1marki wojennej Nikolaj
Kuzniecow pozostawał na swoim stanowlsku od pierwszego do
oże głowy -' ostatrriego dnia wojny. Pod swoimi rozkazami miał cztery floty.
przestrzelili,umrzeć pomogli' Za,to nienaulidzonemu Aba-
a'le
'r: DowÓdcy żadnej z Ęch czterech flot nie zmienili się przez cała
kumowowi, ktÓry prÓbował rozprawić się ze z|odziejstwem na wojnę. To dowÓd, że Stalin mial zaufanie do ludzi rnorza.
wyŻszych szczeblach panstwowych, przestrzelili. Jak cietrze- Ale pojawit się Żukow. Kosi wszystkich rÓwno, jak leci.
wiowi. ByĘ cztery floĘ, w dwoch już z|oĘ| Mrytę, zarnierzał od,-
A Żukow wspiął się prawie na sam szcąrt władzy. Jest wiedzić dwie następne'

p
ministrem obrony ZSRR i jednym z dwoch przywÓdcow naro-
du. Na razie jest zmuszony dnerĘć ster pospofu zCtlruszczo-
wem. Nie ma jeszcze takiej władąr, aby mÓc rozstrzeliwać J. ogrom w maĘmarce wojennej rozpoczal się od samej gÓry.
ludzi niewygodnych. Ale j ego b ezwzględne postęp owani e pr ze- Po wielu latach admirał ma5marki wojennej Kuzniecow pisał
kracza już wszelkie granice. do KC: 'l5 lutego 1956 roku zostałem wezwany przez owczes-
wizyIy Ż:ukowa w okręgach wojskowych i flotach staja sie nego ministra obrony i w ciągu 5-7 minut w wyjątkowo gru-
prawdziwymi pogromami. Wystarczy wspomnieć o dwoch, bianskiej formie zostalem poinformowany o tlrm, iż zdelrado-
w 1957 roku. Pierwsza pięciodniowa wizyta mihła miejsce we wano mnie i zwolniono z sił zbrojnych, bez prawa powrotu do
Flocie P łnocnej. Druga - nad BałĘkiem, r wnież pięć dni. slużby. Po Ęch wydarzeniach nikt mnie nie wezuła]', aby for-
W ciągu Ęch dziesięciu roboczych dni Zukow osobiściezde- malnie zalaNnć sprawę. Jakiśprzedstawiciel dzialu kadr, pod_
gradował i zwolnił z Sil Zbrojnych ZSRR 273 oficerÓw, jednego czas mojej nieobecności, prąpiÓsł do domu i zostawił doku-
generała i jednego admirała. menty potwierdzające moje zwolnienie. l...] W zułiązk'u z tym,
Wychodzi okolo 27 os b dziennie. Że nie znałem powodow dymisji poprosiłem o przedstawienie
Jasne, że Ż:ukow nie zrywał porucznikom naramiennikow. mi zarzutÓw i dokumentÓw dotyczących mojej sprawy, jednak
To nie ten poziom. Natomiast zwalniał bez litości i bez prawa odmÓwiono mi w nie wglądu''.s
do emeqrtury dowodcÓw krążownikow, niszczycieli, okrętÓw
podwodnych i floĘlli, ich zastępcow, dowÓdcÓw pułkow' bry- 5 ,,Krasnaja z-łviezda'',21 maja 1988.

278 279
WIKTOR SITWOROW żuxow - creŃ zwYcĘsTwA
Kuzniecow pisze dalej: vII
'Chcieli.mnie po prostu zriszczyć'
Bez weqwania do Ministerstwa, bez wffaśniei, bez przedsta- ^
\-o.t największego dowodcy )O( wieku EłłaGieorgiewna
wienia mi dokumentÓw o powodach mojego zwolrrienia, zosta- " ,,ojciec był człowiekiem ufnym i sentymentaln5rm".8
opowiada:
łem odcięty od ma5marki wojerrnej. Marszałek Żukow w gru- Co prawda, to prawda. Nie można zaprzeczyĆ, Że Zukow by|
bianski, Ępowy dla niego spos b poinformowa| rnnie, Że zo- senĘmentalny. Jest to fakt powszechnie znany' Ludzie w Ę-
stałem zwolniony ze stanowiska i zdegradowany do stopnia pie Zukowa s ą zaw sze s enĘryn entalni. Niestychanie sent5rmen-
kontradmirała. Kiedy zapytałem na jakiej podstawie i dlacze- talny był na przyklad SS-Reichsfuhrer Heinrich Himmler.
go mnie nie przesłuchano, odpowiedzial z uśmieszkiem, Że to Pewnego razu zernd|ał podczas wizyty w obozie koncentracs-
nie było konieczne''.6 n1rm' To, co tam zobaczyl, poruszyło go do głębi. Himmler już
Nikołaj Kuzniecow objął stanowisko ludowego komisarza ma- nigdy więcej nie odwiedził podobnej instytucji. Kierował nimi
rynarki wojennej w t939 roku. W Ęrm samym czasie Zukow był zza,biurka.
Ę|ko komdguent Kuzniecovr' roą)oczął wojnę na stanowisku Tak samo wzruszająco senĘ,'rnentalny byl Zukow' Kiedy
ludowe$o komisarza ma4marki wojennej i tam ją skonc4lł. sprawa dotycryła jego własnej kariery wielki strateg nie był Po
W historii Zvłtązku Radzieckiego tylko trzy osoby miały stopien prostu senĘrmentalny: byl poruszony do |ez' Pod tym wzg|ę-
admirała mar1marki wojennej. Kuzniecow był pierwsąrm z nich. dem Żukow i Himmler są podobni do siebie. Co prawda, byĘ
A admiral mar1marki wojennej Zwiaalu Radzieckiego jest peł- i rożnice. Gdy sprawy doĘczy|y towarzyszy frontowych, z kto-
n1.łn odpowiednikiem stopnia marszalka ZwiaBku Radzieckiego. rymi Zukow przeszed| cały szlak bojowy' wtedy nle omdlewal,
Lecz porÓwnywać Kuzniecowa z Żukowem nie prąrstoi. Ku_ lecz epatował groŹnym majestatem. Żukow nle słabnął, kiedy
zniecow był wykształconyrn czlowiekiem. lJkonczyl szkołę zrywa| pagony generałom i admirałom' ktedy rąbał szablą ru-
i Akademię Marymarki Wojennej. DośÓ powiedzieć, że Kuznie- skich chłopÓww guberni tambowskieJ,'gkiedy palil wste i topił
cow swobodnie m wił po angielsku, niemiecku, francusku w bagnach zakladnikÓw' kiedy podpisywal rozka^J o maso-
i po hiszpansku. Gdzie tam do niego dzisiejsą,.rn generałom wych egzekucjach i deportacji dziesiątkow milion w ludzl.
i admirałom. Ktory znich wlada cztererna jQaYkami?
A Zukow nie miał wykształcenia' Tak jest napisane w jego Chcą nam wmÓwić, że siła woli i sadyzm to jedno i to samo.
autobiografii. Cztery klasy i kursy kawa-leq{skie, na ktorych MÓwią: popatrzcie na Żukowa. Ten umial głośnokrzyczećl
uczyli Żukowa szabelką machać. Nawet po rosyjsku Żukow A jak wybornie przeklinał|. Z jakim smakiem walił w mordę
mowił niezbyt dobrze _ per ,,!vy'' potrafił zlłracaÓ się tylko do podwladnych. Oto sila woli!
ważniejszych od niego. A swobodnie potrafił wypowiadać się Być rnoŻe. I'ecz spojrzcie na Stalina. Na nikogo nie WzyrczaŁ.
jedynie w wulgarnej gwarze wojskowej. ,,Żukow uśmiechnął Nie był grubianski. No i nikt nie widział go płaczącego. Oto sila.
się' popatrzył na mnie i odpowiedzial, wŻywając slow o spo-
r5rm natężeniu chamstwa i ostrych w zn'aczertiu.''7
Zukow Wralca z sil zbrolnych Kuzniecowa, ktory jest mu
rÓwny stopniem' A co skrywa się pod terminem
'wwyjątkowo
grubianskiej formie'', domyślcie się sami. Żukowwyrzuca Ku-
zniecowa degradujac go o trzy stopnie. Coż, jeżdrlna pozbycie
się admirała ma4marki woj errnej Związku Radzieckieckiego
potrzebował ',5-7 minut", to nasze prTwuszczenie się potwier-
8 ,,Magazin'',16 września 1999' s. 37.
dza: na zadecydowanie o losie jakichśtam generałow majorow
9 w latach 1920-192l w guberni tambowskiej - środkowaRosja,
czy kontradmirałÓw nie mogł przeznacryć więcej czasu.
dorzecze wołgi - doszlo do anĘbolszewickiej rewolty chlopskiej pod
6 ,,Krasnaja zllłiezda",24 lipca 1999. dowodztwem esera Antonowa. Znstala krwawo stłumiona przez Tu-
chaczewskiego. żukow brał udział w pac1fikacji jako dowodca szwa-
7 N. Chruszczow,
,,Ogoniok" nr 34l1989, s. 10. dronu kawalerii [prryp. tłum.].

2ao
. ŻuKoul - c1BŃ zwYcIF TwA
i nie moglem odm wiÓ. I dodaje: przeklęci hitlerowcy zrrisz-
cąr|i naszą ukochaną ojczyntę i teraz trzeba ja odbudować.
Tielegin pomyślal słusznie: jeślipowiem, że transport był
m j' to oskarżą mnie o szabrownictwo, jeŚli jednak powiem,
Że d|a krajan' będzie to okolicznośćłagodząca.
ocąywiście,kaŻdy w1'woził z Niemiec, co Ęlko się dało i ile
się dało: w wa]izach, workąch, skrąmiach. Kto wyŻsry ran$4
wywoził furmanką, samochodem, samolotem albo wagonem.
Jednak nie było pozwolenia, aby wy'wozić całymi transpor-
Rozdzial 23 tami.
TransporĘ, owszem, szły z Niemiec, jednak byty to trans-
porĘ rządowe i tylko dla skarbu panstwa. Poza t]rm Stalin
Najbliższe otoczenie wydał rozkaz: rnoŻna w1'wozić mienie, ale tylko w te rejony
Związku Radzieckiego, ktore ucierpiały w wyniku wojny
Wokclł Żukotlsa' nągromadztŁo się jtlz zbyt dwŻo tĘna-I i okupacji' A okręg nowosybirski nie znajdowal się na liście
A. Buszkotu terenÓw dotknięĘch działaniami wroga.
A zatem, KonstanĘ Tielegin naruszyl rozporządzenia Stali-
narLaraz we wszystkich punktach. I zato zostal aresztowany,
kowa w t.,ta.ry"tl osądzony i skazany. Wyrok dostał solidny - 25 lat.
',Wojenno-
chwilach. -istoriczeskij żurnaf'' opublikowal nawet spory artykuł na ten
Jak pamiętamy, niepocieszony i łkajacY Żukow witat Nowy temat: ,,Trarrsport dlugi na 25 lat" '2 Sens arĘkułu jest nastę-
Rok z generałem porucznikiem Tieleginem i jego żoną. Nieco pujący: ot, gadziny stalinowskie! Człowieka za' nic wsadzili do
pożruej do|ączy|i do nich generał porucznik Kriukow z Żoną więzienia! Za taką bzdurę - do paki! MoŻe i towarzysz Tielegin
Lidią Rusłanową. kradł' ale nie udowodniono mu tego. Przecież wpadł nie z po-
Naszą opowieśćzaczniemy od Tielegina. W czasie wojny byl wodu setek transportow, a tylko jednego. A bestiom stalinow-
członkiem Rady Wojskowej 1. Frontu Białoruskiego, a następ- skim nie Żal bylo człowieka' Za glupi transport kradzionego
nie Rady Wojskowej Grupy Radzieckich Wojsk Okupacfinych towaru dali mu 25 lat.
w Niemczech. Członek Rady Wojskowej, to komisarz poliĘcz- Wprawdzie w arĘkule o nieszczęsnyrn generale wspomina
ny' kt ry zostaje przydzielony dowodzącemu armią, okręgiem się mimochodem, że opr cz transportu
'dla krajan'' wziął spo-
wojskowym, flotą albo frontem, aby patvyl^ mu na ręce i dono- ro i dla siebie. Podczas rewizji znaleĄorrc,,duĘ iloŚĆ warto-
sil gdzie trzeba o jego decyzjach. W Ęm prą;padku dowodcą ściowych przedmiotow'' bylo tam m.in.: .ponad 16 kilogramÓw
był Zukow, a Tielegin był inspektorem z ramienia partii. Jed- wyrobow ze srebra, 2I8 bel webey i jedwabiu, 2l strzelb my-
nak staia się rzecz niewiarygodna. DowÓdca i inspektor doga- śliwskich, wiele porcelany i fajarrsu o znacznej wartościanty-
dali się i dzialaJi rękaw rękę. kwarycznej, futra, gobeliny francuskich i flamandzkich mi-
NiesteĘ, $enerał Tielegin wpadł, i to z powodu błatrostki. strzow z X\/11 i XVIII wieku i wiele innych cennych przed-
otÓż z okupowanych Niemiec wyslał do kraju transport z na- miot w".3
grabionym mieniem. Tielegin pochodził z Tatarska w okręgu w brm miejscu wypada przytoczyĆ zeznal:ia, ktÓre zloĘl
nowosybirskim i tam teŻ w transport wyeĘspediował. Trans- general major Sidniew. on także był zapalonym kolekcjone-
port został przechwycony.w trakcie śledztwanasz dziarski rem gobelinow' kt re wyszly spod ręki Ęch samych mistrzÓw
generał w1'aśniał:nie dla siebie wiozłem, dla krajan, poprosili
2 ,,Wojenno-istoriczeskij h:rna)", nr 6/198g.
I Buszkow, op. ciL, s. 560. 3 lbtd..

282 283
WIKTOR SI'WOROW żurow - cIEŃ z\łYcĘsTwA
i byV z tego sarnego okresu, co gobeliny uku:adzione przez bezprawnie zagarnął i poslał w niewiadome miejsce. I właśnie
Tielegina. Czy przez pr4rpadek to nie z tego samego skarbca z Ęrm problemem prÓbowal się uporać sekretarz KC Żdanow.
towarrysze generałowie kradli dzieła sztuki' a potem spra-
wiedliwie je dzielili miedzy siebie? 1 jeszcze jedno: generał
major Sidniew zeznawał w ś]edztwie,Że towarzysze generało_ fty narywa"ię #
wie nię prtywozi|i pierwszych lepsąrch strzelb, ty]ko, jak się serem, a właścicielkędomu publicznego _ burdelmamą.
okazało generał armii Sierow odna]azł staruszka Sauera, wła- W najbliższyrn otoczeniu Żukowa pojawiła się para, ktÓra za-
ściciela sĘnnej na caĘm świeciefabryki i tam kazał w)pro- mieniła się rolami. on byl właścicielemdomu publicznego,
dukować specjalne egzernp|arze broni dla towarzyszy r*y- ona paserem' On nazy'wał się Wadimir Kriukow' ona zaśLidia
cięzcÓw. Rusłanowa.
oprocz prowadzenia domu publicznego Kriukow zajmował
.1 II się szabrownictwem i paserstwem na szeroką skalę. Jako
Ueneral porucznik Tielegin }r":adł z takim rozmachem, że przykrywkę rniai jeszcze jedną profesje - był generałem po-
jego pocąmania staĘ się c4rmŚ w rodzaju punktu odniesie- rucznikiem, dowÓdcą II Korpusu Kawalerii Gwardii. Zl{r1uko-
nia. Kiedy prowadzono jakieś większe śledztwow sprawie za- wem spotkaliśmy się w rozdzla]e o orderach. Kriukow był do-
garnięcia mienia, mÓwiono z podziwem: kradł prawie jak Tie- wodcą pułku w dywizji Żukowa już w 1932 toku. PoŹniej Żu-
legin! kow ciągnąl go za sobą i obwieszał orderami, naruszając
I kiedy przyszła kolej na Żukowa, skalę jego zlodziejstwa rozka4r Stalina i prawo Związku Radzieckiego.
i b env zgIę dno śc i zestawi ono z dna|ani am i Ti e e gin a. Żukow o -
l Kriukow zostal prz5r|apany na kradzieĘ, aresztowany i osa-
wi polecono napisać wyjaśnienie. Sledztwo w sprawie prze- dzony w więzieniu. Z matenalÓw Śledczych w1mika, Że wy-
stępczej dziaialności Zukowa prowadził sekretarz KC Andriej vnoz! z Niemiec ogromnego, czarnego Horcha 951A, dwa Mer-
Żdanow. Pismo z w$aśnieniami było skierowane właśniedo cedesy i Audi.
niego. Zukow pisał,'obwinianie mnie o to, że wspÓlzawodniezy - opowiem teraz o Horchu 951A. otoż ten pojazd w)pro-
lem z Tieleginem w złodziejstwach jest oszczerstwem. o Tiele- dukowano jako Hitlenuagen, czy|i samochod dla Hitlera. Była
ginie powiedzieć nic nie mogę. Wydaje mi się, że Tielegin nie- to ośmioosobowa limuąma napędzana silnikiem o pojemno-
słusznie przyw|aszczyl sobie meble w Lipsku. Zresztąmowiłem ści4.944 cm3. Pojazd był wyposażony we wszelkie możliwe
mu o t}rm. Dokąd je wysłał- nie wiem".a udogodnienia. Na przykIad pralvy przedni blotnik można było
Z pisemnego wlaśnienia Zukowa w1mika, że generał Tiele- unieśći pod nim znajdowała się umywalka, w oknach byĘ
gin bezprawnie zaja| meble w Lipsku. Smiem prrypuszczać, że zasłony, a na Ęlnych drzwiach prz1rbvterdzono uchw5Ą na
nie chodziło tu o żołnierskie taboreĘ. Żukow prryznaje, że wazoniki. Kabina szofera była oddzielona dżuiękoszcze|ną,
wiedział o zlodziejstwie Tielegina. Ż:ukow podobno wyraża| ruchomą przegrodą, a nad częściądla pasażerow znajdował
swoje niezadowolenie z powodu jego bezprawnych pocąman. się są1berdach. W tamĘch czasach chlodnice aut byly ozda-
CoŻ' nie wiemy, czy tak bylo naprawdę' Lecz nawet jeś|iŻu- biane miniaturowymi figurkami: psami gonczymi, biegnącymi
kow wyraził swoje niezadowolenie, Ło wyŻej o tym nie doniÓsł. jeleniami, jastrzębiami, srebrn5rmi statuetkami. Symbolem
Z pisemnego wyjaśnienia Żukowa wynika tylko jedno: Że nie firmy Horch byla lecąca kula armatnia. Aby podkreślić,że
wiadomo gdzie jest mienie, ktÓre przywłaszczyl sobie Tielegin. kula owa nie lely na masce samochodu, Ęlko leci, prąrozdo-
A z tego z kolei, w1mika, Że ptocz przechwyconego transportu, biono ją parą rozpostartych orlich skrzydeł: potrafimy zmie-
ktÓry Tielegin wyslał dla ,,krajan" i procz przedmiotÓw zna|e- niaĆ bajki w Ęcie - na nasą/rn Horchu możemy polecieć do-
zionych podczas rewizji, w jego mieszkaniachi daczach znal- kąd zechcemy, jak baron Munchhausen na kuli armatniej.
dowaĘ się jeszcze inne drogocenne przedmioty, ktore Tielegin Ten subtelny humor podobal się wszystkim, Ęlko nie pr2y-
wodcy III Rzeszy. Hit]er nie chciał dopuścić,aby wiązano jego
a ,,Wojennfe archiwy Rossii", nr 1/1993, s.243. imię z imieniem s\mnego barona.

284
WIKTOR SI'WOROW żuxow - cmŃ zwYcĘsTwA
Horch 951A to ogromny, lvygodny i niewiarygodnie drogi Wsąrstko to zostalo ukradzione przez Kriukowa i wywiezio-
pojazd. Produkowano go Ęlko na indy'widualne zamowienię, ne z Niemiec tylko dzięki protekcji Żukowa. Dlatego też w Śle-
jedynym mankamentem było to, Że na chłodnicy nie miał dztwie Kriukowowi zadano pytanie: ',Pow'iedzieliście, że upad-
trąrramiennej gwiazdy. Mercedes byl symbolem Niemiec i dla- liście nisko i staliŚcie się szabrownikiem i grabieżcą. Ca1 rnoŻ-
tego Hitler wybrał właśnietę markę, a nie inną. Jednak ludzie na uważać, że takim samym szabrownikiem był Zukow, ktory
z najb|lŻszego otoczenia Hitlera, na prąrklad Goring i Rosen- prą'imował od was prezenty, znaj4c ich pochodzenie?''.
berg, woleli Horcha 951. Taki samoch d Hitler podarowal I cÓŻ miał. odpowiedzieć właŚciciel burdelu na takie pytanie?
marszałkowi Mannerheimovri, jako dowÓd wdzięcznościza' to,
że Marrnerheim uniemożliwił Armii Czerwonej zajęcie terenÓw, r+
, rv
gdzie znajdowaĘ się zloŻa szllredzkiej rudy i Ę..rn samym ura- Zloną bohaterskiego generała Kriukowa była paserka Lidia
towal Niemcy od natychmiastowej klęski w wojnie. Rusłanowa, ktora profesja piosenkarki kamuflowała swoja
I taki to właśniesamochod wziął dla siebie generał porucz- rzeczywistą działalność.Ruslanowa i Kriukow - paser i bur-
nik Kriukow - dowodca II Korpusu Kawalerii Gwardii, mena- delmama, źryjący w formalnym zvłiązkw - byli najbliŻszyrni
dżer burdelu i ulubieniec Żltkowa, Bohater Zvnązku Radziec- prą{ aci łmi quasi-świętego' Gieorgij a Zukowa.
kiego. w języku rosfskim dla określenia takiej sytuacji ist- Na pewno nnjdą się tacy, ktÓrzy ?AprzeczĄi Ruslanowa nie
nieje wyrażenie: bierzesz niezgodnie z rangą. Albo dosadniej: udawała, że wykonuje zawÓd śpiewaczki, naprawdę była arty-
wyŻej stasz, niż dupę masz' Auto przeznaczone dla prą1wÓdry stką. Chcecie tak uwaŻać - proszę bardzo. Pozostanę przy
III Rzeszy, ktÓre mieli prawo posiadać Ęlko najbogatsi, naj- swoirn zdarriu. Nauczono mnie odrÓżniać właŚciwy zaw d cz|o-
bardziej wpĘwowi ludzie w Niemczech, nie było odpowiednle wieka od prąlkrywki. Najważniejsżć w życiu Lidii Ruslanowej
dla komunisty Kriukowa' ktÓry podczas wojny zabil niezliczo- było bogactwo. ChciwoŚć byla pasja i celem ąycia. Na z|odziej-
ną ilośćludzi w imię powszechnej rownoŚci materialnej. s twie, s zabrowni ctwi e, p as ers twie zbiia baj eczny maj atek.

Mercedesy ktore Kriukow przy okaĄi przytałga| z Niemiec W swojej galerii Rusłanowa miała l32 obrazy najsłynniej-
też nie byĘ byle jakie, Ęlko szczego|ne, wybrane ze znajorno- szych mistrzow malarstwa rosyjskiego: Sąrszkina, Riepina,
ściąrzeczy. Na przykład Mercedes 54oK - sportowy kabriolet Sierowa, Surikowa, Basniecowa, Wereszczagina, Lewitana,
o niezwykĘrm wdzięku i elegancji. Kramskiego, Briułłowa,Tropinina, Wrubla, Makowskiego' Aj -
Generałowi l(riukowowi oprocz aut' fozech mieszkan w Mosk- wazowskiego i innych. Pewnego tazu zaszedłem, ot' tak sobie,
wie i dwÓch dacz skonfiskowano jeszcze 7oo tysięry rubli w go- do londyrlskiej National Gallery przy Trafalgar Square i za-
towce. A bylo to już po reformie monetarnej z 1947 roku, kiedy czĄlem odliczaĆ pierwsze I32 obraz1l. Chciałem się zoriento-
to pod hasłem stabilizacji nrbla Stalin doprowadził do banlq-uc- wać, jaka powierzchnia jest niezbędna do wystawienia tylu
twa wielu "podziemnych'' milionerÓw' Szczęściarz l(riukow prze- obrazow' Plotna byw"ją rÓżnych rozmiarow: małe średnie,
trwał nawet wymianę pienędąr oraz potra_ffł przy Ęrn uratować duże. Ale wszystko jedno, ktore weŹmiemy pod uwagę' nawet
ponad pol miliona w gotowce. Dla por urnarria, generał MGB te małe - okaŻe się, że potrzeba naprawdę sporo miejsca, aby
zarabiał w tamtych czasach 5-6 tysięry rubli miesięcanie.s rozwiesiĆ Ęle obrazow.
Poza tymu bohaterskiego generala znaleztono 1O7 kilogramow Lidię Rusłanową,'Krasn aja nxiezda'' pieszczotliwi e r:laTrya
wyrobow ze srebra, 35 cenrrych dywanow, gobeliny, wiele serwi- s alistycznym słowiczki em' Chciałbym się d owie dzieć, j akim
ocj
s w o zrracanej wartościanĘloruarycanej' futra' rzeŻby z brryu cudem ten słouriczekzagarnąl Ęle pieniędzy?
i marmuru, dekorac5{ne wa"rlĄy| ogromną bibliotekę niemiec- W tamtych czasach było wiele sposobow, jak zbić maJątek
kich starodrukow, 312 par eleganckich but w, 87 garniturow nie dysponując kapitałem. W Leningradzie były zgrornadzone
ogromrĘ ilośćjedwabnej bielizny osobistej i poŚcielowej itd.' Ę. ogromne bogactwa. Podczas blokady w lrningradzie panował
taki głod' Że d'ochodziło do pr4rpadkow kanibalizmu. Po woj-
5 List generała pułkownika Sierowa do Stalina z 8 lutego 1948 [w:l nie otwarto Muzeum Blokady i kilka sal poświęconotemu
,,Wojennye archiwy Rossii", nr 1/1993, s.2L2. zjawisku. Jednak z czasetn eksponaty pochowano lub znisz-

246 247
wrKToR sttwoRow żuKow - creŃ zwYcĘsTwA

czono. Zrozwmiałe _ przecieŻ to niemożliwe, Żeby jeden czło- A prrycn1n po temu jest sporo' Przede wsąrstkim w Zvmaz-
wiek radziecki skonsumował drugiego radzieckiego człowieka. ku Radzieckim wszyscy artyŚci byli zrzeszeni w odpowiednich
Cośtakiego nie miało prawa mieĆ miejsca' A skoro nie mialo stowarzyszeniach i kolektywach. Nad tym związkami czuwaĘ
prawa, to zaacry, Że tego nie było. mocno rozbudowane struktury panstwowe. W czasie wojny (a
Pieniądze w oblężonym l,eningradzie nie miaĘ żadnej war- także w czasie pokoju) arĘściwypelniali wolę panstwa: wy-
tości,tak samo, jak w caĘm kraju. Po co wam pieniądze, nxłaJa]1 szerokie masy ludowe ze z|ych nastrojÓw' Artysta byl
kiedy umieracie z głodu? Potrzebny wam chleb, a tego zapie- sluga panstwa. A panstwo radzieckie było skąpe.
niądze nie dostaniecie. Chleb dają na kartki. I w ten sposob oto przykład: oleg Popow. W księdze rekordÓw Guinnessa
w olcążonym Leningradzie bujnie rozkwitł czarny rynek. Naj- jest napisane: najśmieszniejszy klown na świecie' oleg Popow
twardszą walutą Leningradu stały się amerykanskie konser- cieszył się powszechną sławą. Zna|i go wszyscy. NiÓsl w sze-
!vy. Do miasta nieprzerwanl.rn strumieniem po skutej lodem roki światchwałę swojej ojczyzny i dostarczał jej ogromne
Ładodze ciągnęĘ samochody. WiozĘ chleb, słoninę, mięso dochody, liczone w dziesiątkach milionow dolarow. Spędził na
kaszę i cukier. .W tamĘch czasach za plaster *krakowskiej" cyrkowej arenie całą dnr$4 polowę )o( wieku, zacrynając do-
można bylo dostać Irwitana, Kandinskiego albo Somowa' Za kładnie w 1950 rokw' Zjeżdzi| caiy świat, od Melbourne do
kilo szpiku - ikonę Rublowa.''6 Toronto, od Rąrmu po Pekin, od Caracas do Sydney. W po-
Byty tysiące ton prowiantu, ktore ktośmusiał rozdzie|iĆ.' dzięce za to wszystko radzieckie paristwo ograbiło go do ko-
Wystarcąlło, Żeby Ściągnąć na lewo ciężarÓwkę, załadowaną piejki i wyrzuciło na bruk, prąldzieliwsTy rntu glodową rentę.
skrąmiami z konserwami i kielbasą - a solidny nab5rwca za Niewiele brakuje, by musiał iŚć po prośbie.
taki towar mogł zap|acić nie tylko pl tnami Niestierowa cąr Lidia Rusłanowa nie cieszyla się nawet sekrą częściątej po_
szmaragdami z kolekcji cara. Mogl dostarczyć, czego dusza pularności'co oleg Popow. Poza RosJa Znartoją tylko w Mon_
zapragnie. golii. I nie prąmosiła skarbowi panstwa żadnych dochodow.
Proszę nie zrozumieć mnie opacznie. Wcale nie twierdzę, że Tym bardziej, żr w czasie wojny ani żohrierze na froncie' ani
dowodca Frontu Leningradzkiego, zastępca Naczelnego Wodza ranni w szpitalach, ani robotnicy w zakladach zbrojeniowych,
general armii Żukow organizował na lewo takie transpor-ty. Ja ani kołchoźnicy pracujacy w polu za koncerĘ raczej nie płacili.
nawet nie c4mię takieJ aluzji. Po prostu mowię, Że Żukow mia], Organizowało je panstwo dla podnoszenia ducha bojowego mas
takie możliwości'aprĄaci łka Żukowa Lidia Rusłanowa pod- ludourych, a następnie skąpą panstwową ręką rozliczalo się
czas wojny w zagadkowy sposob weszła w posiadanie nieprze- z arĘstami - kartkami na chleb, pieniędzmi za ktore, tak na-
branego bogactwa' Sam Żukow rownież nie zbiednia|. oczywi- prawdę nic nie można bylo kupić. l z tego też powodu artysta
ście,że nie moglo być źadnego zvłiązkw między bogactwami nie m gł zarobić zbyt wiele' Ale nawet gdyby cośmu skapnęło,
Rusłanowej, Kriukowa i Zukowa a konserwami, ktore prTysy- to obywatele w czasie wojny przestali wiertyĆ w pieniądze.
łat dobry wujaszek Sam' a ktÓre rozlz1elał dobry wujaszek Wciąż pamiętali wojnę domową: na początku za rubla możesz
Żukow. Postawmy sprawę jasno: bogactwo swoją drogą' akon_ się zabawić do woli, a wkrÓtce za milion tych samych nrbli nie
serwy swoj4 kupisz nawet szcrypĘ soli. DziŚ banloeoty z dwu$owym orlem
lllko pozostaje pewna niejasność:skąd te bogactwa? i koronami, a jutro kierenki - pieniądze Rządu TJrmczasowego.
A po nich pierwsze komunisĘrczne pieniądze ze swasĘka. Je-
żeli ktośjeszcze pamięta, to do czasu zaprojekto\pania symbolu
Mu* się, że Lidia Rusłanowa wiele koncertowa ł^, ^ )"' sierpa i młota, był młot i ptug, a przed nimi nasza swojska,
zarobione pieniądze kupowała dziela sztuki. Trudno mi w to komunisĘczna swasĘka. Pożliej Hitler przejd ją od Lenina.
uwierzyć. Zatęrn ludzie nie wierzyli w pieniądze. DziŚ jeszcze mają
jakąśwartość- jutro będzie inflacja. Albo wymiana pieniędzy.
6 J. Aleszkowski, Ruka- PowiEstlDowanie pałacza Nowy Jork 1980' Dlatego w czasie wojny jedyną walutą był towar. Kto umieral
s.74. z głodu, oddawal za chleb wszystko, co miał. A ten, kto roz-
248
WIKTOR SIIWOROW żuxow - creŃ zwYcĘsTwA
dzielal chleb i słoninę, na$|e znacznie się wzbogacał. Za go' Poza brm proszę zwrocić uwagę na następujący szczegÓl.
t wkę nie można było kupić nawet kromki chleba. Dlatego Kiedy wiosną L942 roku totumfacka Żukowa wzbogacała się
wlaśnie droga Ruslanowej do bogactwa nie mogła być uslana w oblężonym I'rningradzie, w 2. Armii Uderzeniov/ej generała
pieniędzmi' zarobionymi na koncertowaniu. A skoro nie była ponrcznika Własowa panował straszliwy głod. Armia przedne-
usłana koncertami ani konserwami - to czyrn? rała się w stronę osaczonego Leningradu, jednak nikomu się
Powiedzcie mi, naiwnemu, jakim cudem tak ogromne bogac- nie udało przerwaĆ blokady, a armie wsPalcia zostaty W tyle.
fuła z oblęŻonego Irningradu mogły nrcJężć się w pałacach Armia Własowa, osamotrriona, znalazła się na tyłach wroga.
Lidii Rusłarrowej' skoro nie można ich było kupić za pieniądze? Armii trzeba bylo wydać rozkaz odwrotu, ale towarzyszom na
Kremlu szkoda bylo oddać zdobyte przeznią tereny. Dlatego
D
-f\uslanowa i jej protektor Żukow mieli wiele możliwoŚci
też armii rozkazano, aby utrąpała PoĄlcję, chociaŻ nie było
żadnych możliwoŚci udzielenia jej wsparcia logistycznego. Po-
wzbogacenia się. oto jeszcze jedna. Hitlerowry grabili radziec- wtorzy| się scenariusz z wiosny 1942 roku kiedy Zukow wy-
kie muzea i zagrabione dzieła sztuki wywozili do Niemiec. prowadzil 33. Armię na głębokie tyły nieprzyjaciela i zostawił
P żniej do Niemiec wkroczyli wyzwoliciele i przywlaszcąyli so- na pewną śmierć:nie mogę wyslać wam zaopatrzenia, ale
bie skradzione dobra. Pewien towarrysz z czasopisma,Litiera- cofnąć się nie pozwalaml
turnaja gaziet{ uznaje takie postępowanie za natura]rre: "na Zastępcę dow dcy Frontu Wołchowskiego generała porucz-
usprawiedliwienie zrakomiteJ śpiewaczki Rusłanowej możemy nika Własowa wysłano, aby ratowal 2' Armię Uderzeniową.
powiedzieć, że ma znakomiĘ gust' a obraz1l ktore przrywiozła PrĘsz|o mu odpowiadać za cudze blędy, chybione decyzje
z Niemiec, *l32 autentyczrre malouridłau, to wwiększ.ości dzteła i przestępstwa. ZloŻono na Jego barkl ciężar odpowiedzialno-
zrrakomiĘch rosf skich rna)arzy (Riepina, Ajwazowskego' Szy- ściza2.Armię Uderzeniową, za operację kt rej nie planował,
szkina i innych), kt re swego czasu zostĄr wliwiezione przez ktorej nie prąlgotowywał i nie przeprowadzał. Kazano mu
nazistowskich okupantow z Rosji i Ukrainy".? dowodzić armią, ktÓrej nie można było zapewnić dostaw
No i proszę. Jeżeli hitlerowcy wywleżl.i z naszych muzeÓw sprzętu i łwności'ale kt rej zabraniano wycofać się' Kiedy
dziela sztuki, to znaczy, Że są szabrownikami. Jeżeli potem wreszcie prryszed| rozkaz, aby 2. Armia prÓbowała przebić
Ruslanowa pr zyw|asz-czl1ła sobie ukradzione przez hitlerow- się z ohąŻenia, nie miał kto wykonać tego rozkazu, bowiem
cow mienie Rosji i Ukrainy, to nie uważa się tego za szabrow- ci, ktÓrzy przetrwali' z wcienczenia nie mogli stać na wlas-
nictwo, gdyż dziela raz ul<rad'z|one przesta\r stanowić wlas- nych nogach.
noŚć panstwa. To nie Wlasow zdradztl, to jego zdradzono.
Mnie interesuje Ęlko jedno: za jakie to zasługi dowodzący W lasach pod Lubani4, $dzie armia Własowa utrzymywała
1. Frontem Białoruskim Żukow bezprawnie odznaczałboJo- po4reje obrorure, kora na drzewach, pączki i llstkt byty obje-
wymi orderami sowieckiego słouriczka i na dodatek pozwalal dzone do wysokości człowieka. Ż-olnierz dostawal 50 gram w
mu myszkować w niemieckich muzeach i galeriach, zabieraĆ okruchow z sucharow na dzier1' I nic więcej. Zjedzono wszys-
sobie, co się mu źrywnie spodoba i bez przeszkod wywozić do tkie konie - nawet trupy koni, ktore padły, także skorzane
swoich pałac w i d'acz? torby, rzemienie i buĘ. A poŹniej skoncąyła się slelanka i nie
Sam Żukow też nie zasypiał gruszek w popiele. TeŻ byl wydawano nawet Ęch 50 gramÓw suchar w. Własow zame|-
znawcą sztuki i zbieraczem. w jego kolekcji znajdowaĘ się dował 2L czerwca t942 roku do sztabu Frontu Wołchowskie-
obrazy zzasobow galerii drezdenskiej. Tu, ocąrwiście, obeszło go: ,,żo|nierze umierają masowo z głodu'. SamoloĘ zrzucaIy
się bez konserw. Po wojnie Żukow został panem okupowanych bardzo mało sucharÓw i konserw. Wszystkiego co zrzwciĘ
Niemiec. Dlatego mogł spokojnie powiedzieć: dawać mi tę golą trzeba było szukać na bagnach, a znalezione - oddawać. Je-
babę w złoconych ramach do mojego salonu! I tamtą też! żeli ktośukr5lł konsenlrę, rozsttzeliwano go.8

7 ,,Litieraturnaja 8 ,,Krasnaja nłiezda",28 lutego 1996.


Eazteta",S sierpnia, 1992 rok

290 29t
WIKTOR SI'WOROW żuxow - cIEŃ zwYcĘsTwA
WArmii Czerwonej surowo traktorrłano szabrownikow i ma- Siedziała sobie ta wesoła kompania, jak na wczasach. Nie
ruder w' Szeregowy Tołoczko opowiada: ',w lipcu 1944 roku posiedziała dfugo. SelaetaIza KC towarzysza' Arrdrieja ŻAałrcwa,
sierżant baterii artylerii 179. DP zarekwirowal konia, nal.eŻą- ktory pr bował zaprowadziĆ porządek w kraju, dosyĆ szybko do-
cego do litewskiego chłopa, aby przetransportować armatę na sięgła tajemnicza śmierć.Aresztowany zostal minister bezpie-
pozl1cje ogniowe. Zactrowanie sięrżanta uznano za maruder- czenstwa panstwowe$o generał pułkownik Abakumow. Następ-
stwo. Wyrok zapad| natychmiast - rozstrzelać''.9 nie r wnie tajemniczą śmierciąumarł Stalin. I Tielegina, Kriuko-
Olga lwanienko, lekarz wojskowy, m wi: ,,1942 rok, I28. wa i Rusłanową wypuścili.Ci sami sędziowie, kt rry wcześniej
DP, spalone miasto, rozpadaj4cy się, opuszczony dom, dwoch skaza]i Ęch złodziei i szabrownikow, teraz ich uniewinnili.
Żo|nierry wyciąga spod gruz w zriszczorte |oŻko. Zostają na A dlaczego?
Ęm przyłapani. Ich zachowanie ocenione zostaje jako maru- Z powodu ujawnienia nowych okoliczności.
derstwo. Wyrok jedyny możliwy w tlrm przypadku: rozstrze|a- A cÓŻ to za flowe okoliczności?Akta spraw prĄaci l Żuko-
nie' Wyrok zatllłierdza szef sztabu pulku porucznik Kapu- wa tego nie precyzują. Pojawiły się nowe okolicznoŚci, i tyle.
stianski. Nawet nie zwołał trybunału. Jego władza jest wystar- WychodŹcie, towatzysze, z mamra.
czająca".|o Niezbyt długo spekulowano o przycrynach tak sąrbkiego
Moge prąrtocąyć wiele takich prąrpadkow, przedstawiaj4c uwolnienia owych towarąłs4ł.Na sam szczyt- wladzy dostał
świadk w, archiwalne dokumenty, publikacje, listy żołnierąr. się towarąrsz Żukow. To właśnlebyty te nowe okolicznoŚci,
A t1rmczasem socjalistyczny słowiczek uwił sobie gniazdko: ga- i dlatego też wypuszczono tych zlodĄeJaszkÓw _ towarzyszy
lerię obrazow''. I to nie byle jakich malunkÓw' ale obrazÓw, broni wielkiego stratega.
stanowiących dziedzictwo narodowe. Ale wybaczono jej: w kon- Wy'aśniłosię też, że towarrysz Tlelegln wcale nie wywożł
cu jest prą1'aci lką prawie Świętego, bohatera, największego dobr dla swoich ukochanych kraJan, tylko dla sieble. Kiedy
dowÓdcy )Q( wieku. wyszedł z więzienia, zażądal, aby zawartość transportu zwrÓ_
cono jemu, a nie jego krajanom. Powstala dziwna sytuacja.
Zjednej strony generał porucznik to z|odztej, sząbrownik' czło-
lukowa i R'"ł"x: wiek' kt ry przywlaszczył sobie zdobyczne mienie; z drugiej
wą. Wyrok odsiadywali w komfortowych warunkach. Piarri- strony z rozkaas, Zukowa wJpuszcza się go na wolność i unie-
stka Barysznikowa opowiadała, w jakich okolicznościach po- winnia. okazuje się, że wcale nie jest ztodziejem ani szabrow-
jawiła się Rusłanowa w obozowym baraku: ,,w futrze z czar- nikiem. Co zatern zrobić ze skonfiskowanym transportem łu-
no-brązowymi mankietami, w pantoflach z cieniutkiej koŹlej pÓw wojerrnych? Jeżeli uzna się, że Tielegin nie byt żlod.t i.^,
skory, w ogromnyrn, biatl'rn, puchowym szalu".rr W takim będzie to znaczylo, że zarekwirowane mienie należy do niego,
ubraniu niestraszne są nawet rr'roryl syber51'skie' Więzien Ru- co z kolei będzie ozrl'acza|o, żn' zawartośĆ wagon w trzeba bę-
słanowa popisywała się w obozach i na etapach takimi stro- dzie mu oddać, a]bo zwr cić rÓwnowartość w gotÓwce. Nie
jami' wywiezion5rmi zwyzurolonych Niemiec, o jakich nie śnilo wsąrscy wiedzieli, Że za swoje oszczędności general porucznik
się nie tylko żonie naczelnika Ozierlagu, ale i żonie pierwszego nie mogł kupić nawet jednego Oo-tonowego wagonu jedwabnej
sekretarza irkuckiego obwodowego komitetu I<PZR. Zrozu- bielizny, a co dopiero całego transportu.
miałe, Żewięzien Rusłanowa rrriaJa szczegÓlrrą pozycję ikorzy- W Wojskowej Prokuraturze Generalnej i Prokuraturze Ge-
sta|a z licznych prą1wilejÓw' I nie dhngala sąm kolejowych neralnej ZSRR wydano salomonowy wyrok. Generalowi Tiele-
na plecach i taczek też nie pchała. ginowi oznajmiono: nie jesteŚcie z|odziejem, jesteścieuczci-
wym obywatelem, żyjcie sobie na wolności,ale transportu
zwrÓcić wam nie możemy, bo go ukradliŚcie. Prokurator gene-
9 ,,Wojenno-istoriczeskij żurnał'', nr 1/1992' s. 49. ralny Armii Radzieckiej Czepcow ,,w imieniu prokuratora ge-
',Russkaja myśl'', 2I czerwca 2001'
1o
neralnego ZSRR Rudenki niedwuznacznie dał do zrozurrrienia
ll ,,Russkaja myśl',8 lutego 2001. natrętnemu petentowi, iŻ przedrnioĘ, ktÓre chce odzyskać
292 293
WIKTOR SI'WOROW żurow - cIEŃ zwYcIF.sTwA
(zostały prąNlaszczone na drodze przestępstwal i dlate$o nie Wielbicielowi literatury klasycznej Kfiukowowi było wsąrs-
podlegaja zwrotowi". t2 tko jedno z czego je: z miedzianego żołnierskiego kociołka,
Rusłanowa rÓwnież zaĄdala zwrotu swoich dÓbr. Za skonfi- czy z a|uminiowej miski. Dlatego też jadał na srebrnej zasta-
skowaną szkatułkę z brylantami zaproponowano jej rekompen- wie ze zlotyrn zdobieniem, skradzionej z palac:u w Poczdamie.
satę w wysokości 1O0 tysięcy rubli. ,',Ą ona zaŻądala miliona. Było mu wszystko jedno cąrm jeŹdzi: rozklekotanym Mosk-
Według zeznatl Rusłanowej, wśrodzarekwirowanej biżuterii wiczem, czy na zardzewiaĘm rowerze. Dlatego teŻ jeżdził
znajdowaĘ się unikatowe wyroby a wartośćcałej zarekwirowa- samochodem wyprodukowanym dla wodza III Rzeszy. Nie
nej szkatułki wynosiła 2 miliony."'3 odrożniał brylantow od kostki brukowej, lecz nie wiadomo
Ile tak naprawdę byĘ warte dwa miliony w 1948 roku, kiedy dlaczego w szkatułce trryma| nie kostkę brukową, ale bry-
zaaresztowanlo Rusłanową? Po wymianie pieniędzy w 1947, aż lanĘ.
do 1953 roku, kiedy zwolniono Rusłanową zwięzienia, inflacji
prakĘcznie nie było. Prąrpomnijmy sobie w tym miejscu przy- A VIII
toczony wyżej fragment listu generała pułkownika Sierowa do lLni Tielegin. ani Ruslanowa, ani Kriukow nigdy po uwol-
Stalina z 8 lutego 1948 roku: generał MGB otr4,'rnywał wtedy nieniu nie dochodzili swojej niewinności
5-6 Ęsięcy rubli na miesiąc. To daje 60-72 Ęsięcy rocznie. Co Prokuratura Generalna ZSRR podporządkowała się rozka-
z kolei oznacza, że generał-czekista musial przez 28-33 |at zom Żukowa i zadecydowała o zwolnieniu jego prą{aciol
aresztować ludzi, przesfuchiwać ich i torturować, wyrywać pa- z więzienia' Jednakże w oficjalnych dokumentach podkreśla-
znokcie i rozływać rtozdrza, łamać kręgosłupy, palić wsie, roz- no, Że zostaje im zwrocona tylko częśćskonfiskowanego mie-
strzeliwać zakładnikÓw i jencow wojennych, wyslać cĄrmi nia, ponieważ teszta zostala przywlaszczona w drodze kra-
transportami Rosjan i cudzoziemcow do łagr w albo na roz- dzieĘ i szabrownictwa.
strzelanie, żeby nazbierać pieniędzy na jedną szkatułkę Rusła- Zukow w swoim wyjaŚnieniu do KC KPZR nie zaprzecza, że
nowej' Prz5r za|oŻeriu, żn przez te wsąrstkie lata generał nie generał porucznik Tielegin kradl'
wydał na Ęcie ani kopiejki' I oto problem dla agitatorÓw: Jak oczyŚctć z zarzwt w sza-
Wedlug stalego, dobrego komunisĘczne9o A^]yczaju oficer brownikow i z|odziei:. Tielegina, Kriukowa, Rusłanową? Chyb a
w armii zarabia| dwukrotnie mniej niż czekista, ktory miał zb1rt szemrane otoczenie, jak na kandydata w poczet świę-
Ęle samo gwiazdek na pagonach. CzyLi - generał armii, aby Ęch?
zebraĆ odpowiednią ilośćpieniędzy na szkat'ułkę biżuterii mu- W5,laśnienie pojawiło się szybko. I to nie jedno.
siał dowodzić dy'wizją cn1 też korpusem dwukrotnie dłwŻej niż WfraŚnienie pierwsze: kradli tylko piękne przedmioty, mieli
czekista: 56-66 lat. I nie wydać ani kopiejki. arĘsĘczne natury. I to ich usprawiedliwia' BrylantÓw mniej-
Corka s\mnej śpiewaczki i bohaterskiego generała Margari_ szycb niż dwa karaty nie brali. Czyż to nie jest oznaka znako-
ta Kriukowa w tlrm samyrn artykule, w kt ryrn mowa jest mitego wyczucia smaku? Czyż niejest to usprawiedliwieniem
o szkatułce z brylantami wartej dwa miliony nrbli, opowiada d|a nieszczęsnych ofiar sta]inizmu? Mnie ten argument prze-
o swoim kryształowo czystym ojcu: ,,W. Kriukow całe swoje konuje. Za Jelcyna rozgrabiono Skarbiec Diamentowy Rosji.
Ąrcie nie odr Żniał brylantu od kostki bruku: mial irrne zain- Doszło do tego, że dyrekcja kremlowskiego muzeum była zmu-
teresowania. Był mądrym, wykształcon5,.rn człowiekiem. Szcze- szon'aurządzić wystawę _ 1rrzeba było pokazać: owszem, wiele
golną milościądałzył literaturę rosy'ską, a to co jadł i na cąrm rozbadziono, a]e coŚ tam jednak zostało. ogłośmy'że nie
spai nie obchodziło go zupełnie".'a będziemy szukać Ęch, ktorzy okradli Skarbiec, $dyż połasili
się oni nie na byle łajno, anarzeczy szczegolnie wartościowe,
piękne i wspaniałe. Bądźmy dla nich pobłazliwi' gdyż zaiste
l2 ,'Wo1enno-istoriczeskij Ż:urnał", nr 6/I989, s. 82.
mają znakomiĘ gust.
13
,,Russkaja myśI"'22lutego 200I. W$aŚnienie drugie: Kriukow, Tielegin, Ruslanowa sąprTy-
_la ,,Russkaja myś|", 22lutego 200l. jaciołmi Żukowa, a prą,jaciołom quasi-świętego wybacza się

294 295
WE(TOR SUWOROW żuxow - cIEŃ zwYcIF'sTrrA
pralMie wsą/stko. Tak jak i samemu quasi-świętemu Gieor- - obywatelu śledczy,przecieŻ już wam powiedziałem -
grjowi. z szafki.
Wy'aśnienie lrzecie: Rusłanowa oglosiła, Że caĘ jej majątek
na|eĘ. do jej męża Kriukowa. I wybaczono jej. Ajej mąż Kriu- A oto morał: ręka rękę mfre. Prą{aciele Żukowa nie mogliby
kow oglosił, że jego caĘ majatek naleĘ do jego żony Rusłano- prowadzić burdelu w szpitalu polow1.rn II Korpusu Kawalerii
wej. I jemu także pr4rszlo wybaczyĆ. Gwardii, nie mogliby kraśćna wojnie tak otwarcie, gdyby nie
Po aresztowaniu śledczymajor Griszajew przesłuchiwał Ru- mieli obroncy w osobie zastępcy Naczelnego Wodza, marszał-
slanową: ka Związkw Radzieckiego Żukowa.
''SLEDCZY: W materiałach śledztwaoskaJża się was o to, WspÓłczeŚnie taką sytuacje okreŚla się eufemistycznie:
że w czasie pobytu w Niemczech zajmowaliście się grabieĘ mieć plecy'
i szabrownictwem na ogromną skalę. Przyznajecie się do
tego?
RUSŁANoWA: Zdecydowanie się nie prn1zrtaje'
ŚtBoczy Ale podczas rewiąi na waszej daczy zna|eziono
ogromną ilośćcennych rzeczy. Jakie jest ich pochodzenie?
RUSł.ANOWA: Te przedmioLynalreŻądo mojego rnężza. otrzy-
mał je w prezencie z Niemiec. Najprawdopodobniej od towa-
rryszy broni".t5
W 1951 roku Kriukow prryzna| się do wsąrstkiego przed
sądem. Lecz juŻwl<r tce, w 1953 roku Żukow stanął rraszc4l-
cie władzy i rozkazal wypuściĆ wsąrstkich prą{acioł zwięzie-
nia, ich sprawy ponownie rozpatxzyć. I prokuratorąrpokornie
wznowili te sprawy' oto rezultaĘ.
,,Kriukow nie zaprzeczał w sądzie, Że przywłaszczył sobie
mienie panstwowe. W tym czasie, jak wynika ze stanowiska
Wojskowej Prokuratury Generalnej, sformułowanego na pod-
stawie dodatkowego dochodzenia, przeprowadzonego w l9S3
roku, zajęte podczas aresztowania Kriukowa kosztowności
należałydo jego żony Ruslanowej, ktora kupiła je za wlasne
pieniądze.''l6
W ten sposÓb krąg się zamknąl. Jak w starym szmoncesie
o nrskim porządku.
- obywatelu Kriukow, skąd bierzecie Ęle pieniędzy?
- Z szafki.
- A kto je tam wkłada?
- Moja Żona, Lidia Rusłanowa.
- A skąd onaje bierzę?
- Jajej daję.
- A wy skądje bierzecie?
rs Buszkow, op. cit., s. 56O.
16 N. Smirnow. op. cit., s. 156-I57.

296
żUKow - creŃ zwYcĘsTwA
Na kazdiłn więksąrm poligonie manewĄr odbywaja sie
prakĘcznie bezprzerwy' Dlaczego wlaśniete Ćwiczenia posta-
nowiono upamiętnić wmrrrowaniem tablicy?
Tr4l dni pÓŹruej' 17września 1954 roku,
'hawda" opubliko-
wała depeszę agencji prasowej TASS o dokonanym cudzie:
'W
ostatnich dniach, zgodnie z planem prac naukowo-badawczych
i eksperymentalnych, na teqrtorium Zwiaplnt Radzieckiego
przeprowadzono prÓbę jednego z rodzajÓw broni jądrowej. Ce-
lem proby bylo zbadanie przebiegu wybuchu atomowego. Do-
Rozdział 24 świadczenie dało cenne renitaĘ, ktore pomogą naukowcom
i in4mięrom pomyślnie rom avywać zadan1a z zalsesu obrony
przed atakiem nuklearn5rm".
Negatyrwny cud Z informacji TASS nie w1mikalo, czyrn te doświadczenia
rÓŻnlły się-od poprzednich, ani komu ta genlalna myślwpadła
Żukotu jest jedną z nqjstraszni.ejszgch postaci tu historii do głowy, ani teŻkto zorganizował w eksperyment i kto nad-
RosjL Jego clnrakter nĘLepiej oddąje portret pędzla zorował jego przebieg. DziśznamyJuż odpowiedz| na te pyta-
Konstantego Wa-siLiew ą. Przedstątlsi'oną ną nim nie ziemska nia: ,,Badanie terenu i inne prace przygotowawcze rozpoczęto
istotą nie mą nic usp lnego ze śu;iątem Ludzi" jąkbv już w okresie zlmowym' a pelną parą nrszyły Mosną t latem.
przgbyŁa zjakiejś innej rzeczytLlistości To nie człowiek, to Ważną rolę odegral marszalek Zwilązkw Radztecklego Zukow'
poganski b g tuojng z waszczerzonymi uibzymi kłami na Po powrocie do Moskwy po śmlerclStalina zaJmowal wtedy
sinej twarzg. PłaszczJakby odlartg ze staLt, chłodngm stanowisko pierwszego wiceminlstra obrony ZSRR".,
matowgm złotem śuiecąkrąŻki medąLi" zajego plecami Eksperyrmenty były dośćniezwykłe' Pryrmat Zwlązku Ra-
taf'tczą purpurowo-zŁocis te j ęzgla ognia piekielne go dzieckiego w tej dziedzinie jest nlezaprzeczalny. Ntkt na świe-
i przeraźLituie bieleje szkielet jaktegoś budgnku.| cie nie mÓgl poszczycić się podobnymt oslągnlęctaml. Nawet
A. Bttszkotu w ZSRR nie każdemu taki pomysł moglby prą|Ść do głowy.
Marszałek wojsk pancernych profesor oleg Łosik, Bohater
Z-wia4|al Radzieckiego' prezes Klubu Kawalerow Orderu Żllkowa,
A
.{-\by Zr:kowa można bylo za|iczyć w poczet świętych'kan-
ogłaszajac swego idola,'wielkim dow dcą'' stwierdzll: ,,Dokonal on
prawdziwego pruewrotu w przygotowaniach operacyJnych i woj-
dydat musialĘ spełniać określone wymagania. skovrylch' Pod jego dowodztwem we wrześniut954 roku na poli-
Przede ws4rstkim musimy stwierdzić, cry byl cudotw rcą. gonie tockim w raz pierwszy prznprowadznno woJskowe ćwhczn-
Z ręką na sercu potwierdzam: tak, żukow dokonał niemało nia z prakĘrczrrym zastosowaniem broni jądrowej".3
cudÓw.
Jeden z richwydarzy| się 14 września 1954 roku o godzinie
9.53 na wchodząqrm w skład Południowouralskiego okręgu au
l' \ bylo tak: bombowiec zrancił bombę z pułapu 13 ktlome-
Wojskowego poligonie pod Tockiem. Dla upamiętnienia tego trow. Jej moc wybuchu, to ekwiwalent 40 klloton trotylu,
zdarzenia w miejscu cudu wmurowano tablicę pamiątkową zatern rownoważna sile eksplozji w Hiroszimie l Nagasalid ra-
z inskrypcją: ,,We wrześniu1954 roku na Ęm poligonie prze- zem wzięĘch. Wybuch ladunku w atmosferze, na wysokości
prowadzono taktyczne ćwiczenia wojskowe pod dow dztwem 35O metrow.
marszałka Związk'u Radzieckiego Żukowa''
2 .IGasnaja apiezla",28 gn:dnia
1996.
I Buszkow, op. cit., s. 559. 3 lbid..

294 299
M
WTKTOR ST'WOROW żuśow- creŃ zwYcIF/sTwA

III
W jakim celu? T
Założenia eksperymentu były następujące. I wojna świato- Iak więc na poligonie tockim odtworzono umowną linię ob-
wa była wojną pozycyjną. Nie dlatego, że komuśsię tak spo- rony nieprą4'aciela i poT\lc]e wojsk radzieckich.
',Bombę zrz:ucono nad obszarem,
dobalo, czy że ktośtak zdecydował. Nie, po prostu żadna gdzie w schronach znaj-
armia nie była w stanie prze|ałnać obrony strategicznej nie- dowaĘ się zwierzęta. Wobec obu stron - broniącej się oraz
prąlaciela, poza jedryrm, jedynym wyjatkiem, jakim był prze- atakującej - zastosowano wszystkie zr:arrę w tym czasie środ-
łom brusiłowskj.a ki bezpieczeristwa' Cwiczenia zaowocowały niezwykle boga-
W trakcie II wojny światowejnauczono się przełamywać Ęrm materiałem naukowym' wyniki eksperyrmentu dokładnie
strategiczną obronę nieprą{aciela. Ale nadal dla każdego do- analizowano. Na ich podstawie opracowano teorię nowych
w dcy byto to naJtrudniejsze ż.adar^ie. 7-a prze|amLanie linii rodzajow dzialan bojowych - ataku i obrony w warunkach
nieprzyjaciela trzeba było zaplaciĆ ogromną ilościąamunicji' uĘcia broni jądrowej . Zweryfikowano istniej ące podręczniki
kolosalrrymi stratami sprzętu wojskowego, a przede wszyst- i regulaminy."s
kim knłri żołnierskiej. Zresztąnie zawsze przelamywanie fron- Dochodzimy tw do rzeca1 najważniejszej. opr cz zllvierząt,
tu koficlo się sukcesem. Prąykład: bezskuteczne i nonsen- na ktorych przeprowadzono doświadcz'erlie, na poligonie byli
sowTre poczynania Ż.ukowa pod Syczewką od sĘcznia do rÓwnież ludzie' By\ tam całe jednostki. Jedne dy"tłdzje broniĘ
grudnia 1942 roku. się w warunkach rea]nego użycia broni jadrowej, a inne atako-
Kiedy po II wojnie światowejmarszalkowie radzieccy dostali wa$. ogolna liczba uczestnikÓw ćwiczefi to 45.Ooo ludzi.
w swoje ręce brori jądrow4, zadecydowali: jeślibędzie trzęba, 45.0oo młodych' zdrowych mężrczyzn. Wedlug innych żrÓdeł
przełamiemy front uderzeniem jadrowym, w powstaĘ wyłom atakujących było 45.ooo i dodatkowo r5.ooo broniących się.
wprowadzimy wojska i w ten sposÓb wtargniemy na tyty nie- Nieraz można natknąć się na informacJe, Że ogÓlna |lczba
prą{aciela! uczestnikÓw sięgala 60.000.6 oflcJalne żrÓd|a zachowują mil-
Ale najpierw trzeba było spr bować tego manewTu na ćwi- czenie. Osobiście skłaniam się ku drugiej liczbie, ale dopÓki nie
czeniach. zostala potwierdzona ofi cj alnie, pozostaniemy prąr pierwszej.
odnotujmy na marginesie, że stronie, kt ra szykuje się do Broniący się mieli za zadanie przeĘć wybuch atomowy
wojny obrorrrrej, takie ćwiczenia w ogole nie są potrzebne. w bezpośredniej bliskości- w okopach i podziemnych schro-
Gdyby Moskwa była zaniepokojona groŹbą agresji, to należalo nach. Ponadto mieli ,,pozostawać w gotowoŚci, by zamknąć
obwieścićwszem i wobec: jesteśmy bardzo słabi, bardzo się wylom w rubieży obronnej nniebieskichł, powstał} w wyniku
boimy' dlatego uderąrmy Ęlko jeden raz, a|e za to mocno, ataku jądrowego ze strony uczerwonych'''.7 Natomiast naciera-
w samo selce wroga' Takie ostrzeżenie bytoby wystarczające jący mieli za- zadatlje uderzyć wprost przez epicentnrm wybu-
dla ParyŻa, Londyeu, Wasąrngtonu. Przy takiej koncepcji chu i przelamać obronę umownego nieprądaciela' Słowem,
strategicznej nie trzeba przeprowadzać ćwiczen. Wystarcąrło- cośjakby fronta]ne natarcie po szerokiej, uprzątniętej alei.
by zrzucić bombę na pustyni i wyobrazić sobie, co się zdarzy, Przebieg ćwiczen opisano tak panowała przerażaja'
''Wokoł
jeŚli huknie na Manhattanie. ca cisza' Swiecilo slonce, zaroś|aleciutko koĘsaĘ się na
Ale Armia Radziecka nie planowała burzyć miast wToga. wietrze, GdzieŚ wysoko leciał samolot z bombą atomową. [...]
7arrrierzala je zajmować. Do tego konieczrre było przełamanie Iśażdymial własne, osobiste odczucia, ale jeślibyje zebraĆ
frontu nieprą,j aciela. w całoŚć, u|oĘĘby się w dwa słowa: niezłe tarapaty' [..'] Wre-
Stąd decyzja o przeProwadzeniu odpowiednich Ćwicze . szcie jest sygnał do ataku. Pierwsze, co rzuciło się w oczy po

a Aleksiej Brusiłow (1853 5 ,,Krasnaja zwiezda",3J. maja 1996.


I wojny
światowej m.in. dowodził latem 6 27 sĘczxnazool.
1916 roku zdołai przelamać lprzyp. "Wriemia",
7 ,,Krasnaja zwlezda',9 lipca 1992.
tlum.l.

300 301
wrKToR st woRow żUKow - creŃ zWYcEsTwA
wy'ściuz podziemnych schronow - to ogromny na pÓł nieba baczyć na niektorych porębach. I wreszcie - pustyrrne i ciem-
obłok. od spodu jakby popychał go huczący purpurowy pło- ne pole, zniwelowane jak plac budowy, zroztopioną powierz'
mien, ktory zmieniał barwę, stawał się malinowy' mniej ja- chnią, z rnaĘrni otworami od spopielonych albo porwanych
skrawy - wszystko kłębiło się' podnosl|o wyŻej' ciągnąc za przez atomovły huragan drzew. [...] Na roztopionym gruncie
sobą, zasysaj ąc z zierni słup kurzu. Przer aża|o jeszcze j edno
: poniewierĄr się zerwane wieże czolgowe, postawione na
nie do poznania zmieniła się położonaprzed nami okolica. sztorc, jak pudełka zapa|ek, kadłuby czo|gÓw, powyginane
Ziemia była rowna, obs1pana kamieniami' jakby zorarua. lawety dział, powiązanew wymyślnewęzĘ luff armatnie, po-
Gdzieniegdzie stopiona, wlaśniezasĘ gala. Gdzieniegdzie dy- mięte jak stare chusteczki do nosa kadłuby transporterÓw
miła' Nie było żadnych roślinani niczego innego. |...l I rzecz opancerzonych i karoserie samochod w."e
nieoczekiwana: licznik Geigera prawie nie reaguje na promie- ''W chwili wybuchu ziemia jakby porusąrła się, usunęła
niowanie. Dowodca plutonu czolg w ze strachem donosi przez spod n g, rozleg} się łoskot, grzmot, trzask, ku niebu wzbił się
radio: prą,.rząd jest niesprawny. To samo z inn5,łni czujnika- oślepiajacy gr ryb o gria.'' lo
mi. [...] Po drodze, bliżej epicentrum, widziano kilka czo|gow, -Prz5łWo było patrzeć na ślepei zwęglone ntlierzęta domo-
rÓwnież ciężkich' NiektÓre z nich roztopiły się i jakby osiadĘ we, strach wspominaĆ powalone drze:wa, starty z powierzchni
na ziemi, inne leżaĘ gąsienicami do g ry' odrzucone na ziemi piękny zagajnik, kilka spopielonych wsi, nędzne szcząt-
kilkadziesiąt metrow. Wybuch obejmował cale wzgorza. Ile ki sprzętu wojskowego.'''t
obiektow zostalo zniszczortych - trudno się nawet domyślać''.8 ''Co krok w okopach i na otwartym polu można było spot-
Wszyscy, ktÓrzl1 wspominali ten dzieri, mieli podobne od- kać skazane na atomową rzeŻWowy' kozy, owce i inne zwie-
czucla. rzęta domowe. Jedne jeszcze staty i żuĘ trawę, innym lvypły_
'Naraz poczułem na szyt' przez niedopięĘ maskę, lekkie nęĘ oczy i tliła się sierść,jeszcze inne (zwłaszcz.a konie) juŻ
i ciepłe muśnięcie. Podobne odczucie ma się na plaży, gdy IeżaJy' odsłaniając okropne rany.'' 12
słonce, ktore schowało się na chwilę, wychodzi zza chrn:ur. ''Jak się
poźniej okazało, żo|nierze,ktĆrzy brali udział w taj-
Zroa-lmliałern, że wybuch już nastąpił. Po kilku chwilach do- nych ćwiczeniach' awraz z nimi okoliczni mieszkancy, dostali
tarła do nas fala akustyczna. ['..] Przeszedł podmuch uderze- niemalą dawkę promieniowania.''l3
nia, a ja wydałem komendę: oDziałon na stanowiska!, i urY- oto świadek z ł-otuły, Michaił Arensburg. Był podoficerem
skocz,1rłem z okopu. Wysoko, nad glowną pozycj4 obrony rnie- w batalionie wojsk inżynier5{nych na poligonie tockim. opisu-
prĄaciela, kłębiąc się i wylewając z ogromnej kipiącej kuli' je schron dla dowodztwa.
w ktÓrej buzował jeszcze plomien, wznosił się ku niebu kolo- ,,Schron, nawiasem mowiąc, był bardzo ładny, wyglądał jak
salny, niesamowity obłok. Grzyb podobny był do tego ze zdjeć, stacja metra. Budowali go nasi chłopcy.'''a obok fotografia
|ecz ileż on wydzielał zlej mocy! Jakie przerażenie wywołal autora - młodego sapera. I fotografia plutonu: porucznik, jego
w umyŚle naocznego świadkal Żołnierze i podoficerowie. Z Lych 22 uŚmiechniętych saperÓw
[.'.] Tego, co zobaczyliśmynie da się opisać słowami, i nie przezyl jeden' I zataz prosi dziennikarza: ,,Proszę mnie nie
mieścisię to w głowie, nie można się do tego przyzutyczalĆ' ari fotografować' wyglądam oklopnie''. A oto jego wrażenia: ,,Cho-
tego zapomnieć. [..'] zbliżając się do epicentrum ujrzeliśmy ciaż wybuch nastąpił nad ziemią i byliśmytak daleko, i tak
obraz bez|itosnej rozprawy atomowego demona z prnJrodą.
Najpierw las (dęby, graby, vnązy) powitał nas swoimi nłięd|y- s G. Ambraziewicz, ,,Niezawisimost'', 23 kwietnia 1997.
mi i pomarszczonyTni liśćmi,połamarrymi gałęziami i korona- ro,,Krasnaja zstiezda", 9 lipca 1992.
mi. Dalej byty powalone drzewa, zktorych każde upadło zgod- ll ,,Litieraturnaja gazieta", 15 września 1999.
nie z kierunkiem fali uderzeniowej. Bliżej epicentrum caĘ las 12 G. Ambrazievtcz, op.
zamieniony by| w drzazgi i drobne odłamki, jakie rnozna zo- cit.
13
,,Krasnaja zwiezda",19 lipca 1996.
8 ,'Krasnaja zvłiezda",29 września 1989. 14
,,Wriemia", op. crt

302 303
WII(TOR ST'WOROW - cmŃ zwYcĘsTwA
ŻvKow
poczuliśmy,jak przezjakąś chwilę ziernia pod nami zaczę|a epicentrum. Miał inne odpowiedzialne zadania, w pewn}rrn
się nrszać, jak fala na morzu. [...] Na naszych prryrządach oddaleniu od poligonu tockiego.
zabraklo skali, przestaĘ dzla|aĆ. [.'.] Ku miejscu wybuchu A co się stało z 45.ooo młodych męŻc4rzn? W okolicy, w ktÓ-
runęłJr czolgi, rzucili się żołnierze, ocą1wiście, z okrąrkiem rej pozorowali dzialania bojowe, bronili się i atakowali, poziom
oHura!,. Wieżę jedne go z czoŁgÓw po wybuchu wyrzwci|o aŻ na promieniowania byl na tyle wysoki, Żenaprryrządach zabrakło
I50 metrÓw. A las dębowy z wiekowymi drzewami legł na zie- ska]i. PrzestaĘ reagować na promieniowarrie! Co stało się
mi, jak trawa pod podmuchem jesiennego wiatru. Wysocy z ludirni? O nich Żukow NIGDY nie wspomniał. ,,Krasnaja
urzędnicy wyjechali od razu po zakonczeniu działan, dosłow- zlłiezda'' prą'rpomniała sobie o nich po 38 latach' 9 lipca 1992
nie w ciągu kilku minut. żaLdnych obiad w i uroczystych roku:,'Kienrjący ćwiczeniami Zukow podziękował wszystkim
przemowien o umacnianiu pokoju na Świecie. A na poligonie uczestnikom zawyszkolenie' wytrąpatośći odwagę. [...l Takie
zostało nie tylko |eŻące zwałami bydło z oderwanymi konczy' elementarne Środki ostrożnościjak dezakĘwacja sprzętu, bro-
nami i zwęglonymi bokami. Zosta|y tarr. teŻ ludzkie trupy. ni i umundurowania nie zostaĘ przedsięwzięte. W ćwicze-
Akcja zaplanowana była tak ż|e, Że w czasie inscenizowanego niach uczestniczy|a ogromna liczba|udzi. Nie zarządznno Żad-
natarcia czolgi często najeŻdŻaĘ na namioĘ w krzakach' nej specjalisĘcznej obserwacji ich stanu zdrowia. objęci ścisła
w kt rych znajdowali się żolnierze. Naturalnie, te straty prze- tajemnicą i zapomniani, zyli' jak mogli' bez żadnej pomocy ze
milczano. Wydaje mi się, Że przede wszystkim chciano prze- sfoony panstwa. [...l Kazdy podpisał zobowiązałią Że będzie
prowadzić doświadczenie na ludziach i ztlrietzętach. [..'] Chy- milczał przez 25 lat".
ba dopiero teraz zrozwrniałem, Że my wszyscy odgrywaliśmy Milczęć prz.ez ćwierć wieku? W jakim celu? WyobraŹmy so-
rolę krolikow doświadczalnych.''' 5 bie, co m gł opowiedzieć uczestrrik Ęch ćwiczen' Żebyli tarrt
,'Tę okolicę pokazano oficerom przed i po wybuchu ' Z leś- lr:dne? o t}rm wszyscy wiedzieli, przec[eŻ trzy dni po wybuchu,
nego masylvu dębowego zostaĘ jedynie czarne zg|iszcza, spa- 17 września 1954 roku, pojawiła się depesza TASS. Co jeszcze
lone kikuĘ. Sprzęt wojskowy _ nasz i (nieprąrjacielao - byl mogł opowiedzieć uczestnik ćwiczen? ż-e bomba ma niesamo-
stopiony, powyginany. okopy i schrony znikły, gorna warstwa witą siłę niszczącąB A kto o t]rm nie wie? PrzecieŻwystarcąr'
ziemi jakby się przemieŚciła. Widok byl straszny.''16 żeby jeden z uczestrrikÓw manewr w opowiedzial komuś, że
Należry jeszcze dodać cośo masylvie leśnym:okoliczne dą- przy wybuchu powstaje kula ognia, że promieniowanie cieplne
browy sadzono z dekretu Piotra I. Było tam wiele Ęsięcy ol- spopiela domy i drzewa, topi pancerze czolgow, że faJa uderze-
brąrmich dębow' Liczy|y prawie 25o |at. Żeby spalić w oka- niowa roznosi w drzazgi wszelkie budowle, zrlinław7eŻe czolgo-
mgnieniu takie mnostwo dębor/?! Qryżto nie wymaga udziafu we--.7-a|Óżrmy, że ktośto usĘszał iprzekazal dalej' że w ko cu
sil nadprąrrodzonych? Wy byŚcie potrafili? Ja nie, mimo naj_ informacja dotarła do wywiadu nieprą{aciela. Ętanle: a cąyl
szczerszyrch chęci. To byl w stanie zrobić Ęlko Gieorgij Zu- dla wrogÓw ta informacja stanowi jakieśnouurr{?
kow. Jest on więc nie tylko zułycięzcą, ale teŻ cudotwÓrcą. Trzeba nadmienić, Że Żalaz po ćwiczeniach Żo|nierze l ofice-
rowie, ktÓrzy brali w nich udzial, zaczę|i szybko podupadać
rr\ fV na zdrowiu. Pierwsza dolegliwość, to krwawa biegunka. Ale
I ylto w ZSRR przeprowadzano podobne eksperymenty na lekarzowi nie wolrro powiedzieć o prryczynie: tajemnlca woj-
tak wielką skalę! Tylko u nas i nigdzie indziej! ZnÓw Związek skowa! |'ekarz patrzy i dziwi się: ani to czerwonka' anl chole-
Radziecki jest na pierwsą.'rn miejscu na całej planecie! ra. Człowiek czeżnie w oczach i w żaden sposÓb nie można
Ćwiczenia zakonczyĘ się pomyślnie,ale co dalej? mu pom c. Wwojsku biedak tęż nie ma czego szukać. Takich
Dalej' ocąrwiŚcie, przyszedł awans dla Zukowa. Promienio- odsyłano do domu: niech cywilni lekarze się domyślają,co to
wanie na niego nie podziałało, byl wbezpiecznej odległościod za prz5łpadłość.Ale przecież cywilnym lekarzom też nie wolno
nic m wić.
ts lbid.
Następna dolegliwoŚć' to impotencja. Prąrpomnijmy opisy
16
,,Krasnaja zwiezda", 9 lipca 1992. uczestnik w: gdy tylko obłok wybuchu jądrowego pop\ł_tąłdo
304 305
WIKTOR ST'WOROW żUKow - cEŃ zwYcĘsTwA
nieba, natychmiast padaty komendy: 'Na stanowiska...!", ,,Do Ajeślinawet cokolwiek powie, to nikt mu nie uvmerzy' bowiem
woz wl", ,,Naprz d!". w dokumentach ma wpisane cośzgo|a innego, co zostało
Wybuch jadrowy, to temperatura mierzona w milionach uwierzytelnione odpowiednimi podpisami i pieczęciami. Dla-
stopni. W chwili eksplozji spala się ogromna iloŚć tlenu, tego uczestnicy tych ćwiczen cicho, szybko i w milczeniu od-
opr cz tego fala uderzeniowa rozpycha na wsąrstkie strony chodzili na tamten świat.
ogromne masy powietrza. W epicentrum wybuchu tworzy się oficjalni historycy z Łubiankjl8 apeluja do mnie, abym pisał
prÓŻnia. I ta pustka, jak odkurzacz, zasysa ziemię i kurz' ktÓ- historię wylącznie w oparciu o dokumenty. Racja, droda1
re potem opadaja na okolicę. Dziesiątki tysięcy Żołnierzy i ofi- prfiaciele! T}lko należy brać pod uwagę fakt, Że nasza uko-
cerow ruszyĘ do ataku przez epicentrum, a z g ry sypalo się chana w|adza do najuczciwszych nie naleĘ. Dla niej skłamać
na nich radioaktywne świnstwo... to tak, jak w1pić szklankę wody. l,os uczestrrikow ćvriczen na
,'Krasnaja alliezda" nie wŻywa terminu "impotencja". poligonie tockim jest tego jaskrawym przykładem, jest wzor-
o uczestnikach eksperymentu mowi się inaczej. Jeden ma cem masowego fałszowania dokumentow. Wadza odgrodziła
problemy rodzinne, od innego odeszła żona. Albo na prĄl- się od skutkow swej zbrodni podwÓjnym murem: zobowiąza-
klad". .ZaczęĘ się nieporozumienia w rodzinie. l...j Żona za- niem uczestnikow do milczenia oraz falszywymi dokumen-
częła stawiać mu wydumane załzuĘ, że jest niewierny. Ale- tami.
ksiej dośćszybko doszedł do wniosku, Że żona po prostu Po coż żądano od dziesiątkow tysięcy uczestnik w pisemnej
kręci, maskując własny brak satysfakcji, a może i zdradę''.I7 gwarancji dochowania tajemnicy, przysięgi, że będą milczeć
Mowa jest o poruczniku Rożkowie. Znajdowal się w czołgu 15 przez 25 lat?
kilometrow od miejsca wybuchu. 'W chwili wybuchu czolgi- odpowiadam: po to, żeby inwalidzt nLe naprzykrza|l się Żu-
Ści znajdowali się w swoich okopanych na głębokośćokolo kowowi. Żeby mÓgl spokojnie zyć i plsać kslążkt o tym' jak
trzech metr w ntrzydziestkachczwÓrkachl. Srodkow ochron- kocha swÓj narod' swoją wspanlalą oJczyznę, mądrą partię
nych, opr cz masek przeciwgazowych, nie było''' komunisĘrczną oraz jej Komitet Centralny.
Siedzial w czołg1r, trzy metry pod ziemią i l5 kilometrow od Za Stalina, w okresie masowych egzekucJi, wprowadzono
epicentrum' A co z piechotą? Piechota nie była opancerzona, oryginalny w]rrok:', 1 o lat b ez prawa do korespondencJt''. Czło-
nie zalegala trzy metry pod ziemią' tkwiła w okopach 8 kilo- wieka likwidowano, a jego rodzinę lnformowano' że sledzl za
metrow od miejsca eksplozji... kratkami. o ile po dziesięciu latach ktośz krewnych w ogole
Żeby w ciagu zaledwie kilku minut zamienić Ęsiące zdro- jeszcze o nim pamiętał, wowczas informowano, tż dany osob-
wychmężczyzn w impotent w _ czyŻ to nie w;rmaganadprzy- nik zmarl w więzieniu' przykładowo na katar slenny. I wpisy-
rodzonych zdolnoŚci? Nikt irrny by tego nie powtorzył. Był to wano pierwsza,|epszą datę zgonu.
w stanie zrobić Ęlko zły czarownik Gieorgij. ,,25 lat milczenia", ,, 10 lat bez prawa do korespondencji" -
Za impotencję nikt z armii nie pedził. WystępowaĘ jednak te wyroki mają wsp lne korzenie. Ż:ukow dobrze to skalkulo-
inrre poważne schorzenia, i to na wielką skalę. Ęmczasem wa].: z.a 25 lat niech sobie gadaja do woli... Kto im da wiarę,
wszystkim uczestnikom owego eksperymentu wpisano w do- skoro w dokumentach wsąlstko zmieniono?
kumentach - dla zachowania tajemnicy - potwierdzenie, że we Ludziom, ktÓrzy pomagali likwidować skutkt katastrosl
wrześniu 1954 roku przebywali na Dalekim Wschodzie, w Czarnobylu, nie wydawano żadnych zaświad,częn Pow d?
w strefie podbiegunowej lub w Azji Srodkowej. Konsekwencje Pośpiech,niedop atrze nie, zlnly czajne niedbalstwo.
tego bywaĘ dramatyczne. Wsąrstkim nakazano milczenie pod groŹbą pociągnlęcia do
oto ŻołnierzptĄeŻdŻado rodzinnej wioski. Cierpi na jakąś odpowiedzialności karnej: tym, ktÓrzy przycrynllt stę do likwi-
nieznaną chorobę. Jak może mu pomÓc wiejski felczer, skoro dacji skutk w awarii na ,,Majaku" (1957) i probnych wy-
sołdąt nie potrafi słowa powiedzieć o przt1czynie choroby? buchow jadrowych na poligonie tockim i nowoziemlelskim
r7 ,,Krasnaja zwfezda",9 lipca 1992. l8 Centrala KGB w Moskwie
Iprą,.p' tłum.|.

306 307
WIETOR SltwoRow żuxow - crcŃ zwYcĘsTwA
(f 954), oraztq,kt rzy zostali napromieniowani przy innych TT
okazjach,.. A kiedy pozwolono już o wszystkim mÓwić' to od \Jważa się, Że na poligonietockim były dwie kategorie istot
nieszczęŚnikow zaczęto Ędać odpowiednich zaŚwiadczen. irywych' poddawanych doŚwiadczeniu.
Skąd mieli jewziąć, skoro nawet w archiwach nie ma takich Pierwsza z nich, to dziesiątki Ęsięcy koni, kr w, owiec,
dokumentow? Albo zostaĘ zrtiszczonę, albo w og le nigdy ich Świn' psÓw i kot w. Druga, to 45.000 (albo 60.000) Żolnierry
nie sporządzano. I|uż ludzi odeszlo ptzedwczeŚnie na tamten i oficer w.
światĘlko dlatego, że nawet lekarzowi nie mogli powiedzieć, Ale byla jeszcze jedna kategoria - więŹniowie.
co w rzeczywistości jest powodem choroby?! Czasarni przy- opowiada kapitan w stanie spocąmku Mladlen Makrowicz.
chodzą do głowy wywrotowe myśli:czy to aby nie jest świado- Dziwne imię zasługuje na kilka słÓw wyjaśnienia.Po II wojnie
ma polityka panstwa? światoweJ w Związku Radzieckim szkolono tysiące oficerÓw do
Myśljest faktycznie wywrotowa. Ale trafia w sedno. armii bratnich panstw: Polski, Czechosłowacji, Węgier, Bułga-
rii, Rumunii, Jugosławii' Albanii. Lecznag|e stosunki zJugo-
v slawią zostaĘ zerwane. Młodzi Jugosłowianie maJa do wybo-
W nikt nie przejmował się losem oiiar zbrodn iczych ru: wracać do domu, gdzie ich wsadzą za kratki jako szpiegÓw
""**
eksper5rmentÓw Zukowa. A|e Związek Radziecki, chwała Bo- stalinowskich, lub teŻ zostać w Związkw Radzieckim. WybÓr
gu, runął, a kolejne oderwane segmenty stawaĘ się niepodle- ten byl czysto teoreĘczny. Wszystkich, ktorzy wyrażali chęć
gĘmi pa_fistwami. Niektore z nich wykazuja pe\ilną troskę powrotu, z rozkaz:u towarz5rsza Stalina wsadzano za radziec-
w omawianej materii. Ł,otewski dziennik ,,Czas" rozpoczą|po- kie kratki' Jako szpiegow marszalka Tito. Mładlen Ma}rowicz
szukiwania |udzi, ktÓrzyr przeĘ|i owe dramatyezne wydałze- zostal. Wraz z wieloma innymi prznd obywatelstwo radĄec-
nia. Wiosną 2001 roku gościłemw Rydze rlazaproszenie re- kie i znalazl się w szeregach Sił Zbrojnych zsRR. W ekspery-
dakcji .Czasu'' i spoĘkalem się z ocalałymi. Te spotkania za_ mencie tockim odegral szczegÓ|ną rolę' Wybor padł na niego,
.fug..ją na osobną książkę. 7*brane relacje nie są dla ludzi bow'iem gdyby zg|ną|, nikt by się o niego nie upomniał' oto
o słabych nerwach. opowiadali, jak h"zeciego dnia zaczęĘ się jego opowieść.
masowe zachorowania. Jak w okolicy Czkałowa' w stepie' po- ,,Dowodca wojsk obrony chemicznej okręgu Pofudniowo-
stawiono miasteczka namiotowe, otoczone zasiekami z drrtu uralskiego pułkownik Cmchladzn wprowadził mnie do dużego
kolczastego, gdzie tysiące ofi ar zbr odniczy ch eksper5rment w gabinetu, gdzie za stołem siedzieli nieznani mi cywile, przed-
wegetowały w oczekiwaniu na kres swej udręki. opowiadali, stawił mnie, odwrocił się i wyszedł. Niezrrajomi nie przedstawili
jak doszło tam do buntu - i jak go zdławiono. się i nie zadali ani jednego pytania. Moja zgoda do niczego nie
Naiwnie sądzilem, że skoro czlowiek nie umarł po Ęgodniu' była potrzebna. Wysfuchałem rozkanl:. ood jutra zostajecie
po roku ani po dziesięciu latach, to uruczy, Żeby| daleko od mianowani szefem kursow pomiam promieniowania podczas
miejsca wybuchu, afbo Że nie jest podatny na promieniowa_ praktycznego użycia broni jądrowej wArmii Radzieckiej. Macie
nie. Mylilem się. Przede mną zasiedli krzepcy staruszkowie, na'uczyć skazarrych pomiaru promieniowania i wykonać z nimi
kt rzy na pierwsąr rzut oka mieli szczęściei po sztuczkach te pomiary po wybuchu bomby atomowej. Dostaniecie wszys-
żukowa przeĘ|i prawie pÓł wieku. Ale okazało się, że szczę- tko, co będzie wam potrzebne do pracyD' Następnie poinformo-
ściemiał Ęlko Zukow. Wszystkich pozostaĘch promieniowa- wano mnie o mojej odpowiedzialności i nieograniczonych pre-
nie nie oszczędzilo. Ludziom na pozor zdrowym rodziĘ się rogat5rwach: za jakikolwiek przejaw niesubordlmacjl ze strony
dnecl z nieznanymi chorobami. KonsekwencJe igraszek na podwładnych miałem prawo kazać rozstrzelać ich na miejscu,
poligonie tockim niespodziewanie z og5omną siłą ujawniają bez obawy o jakiekolwiek konsekwencje. Na koniec wręczono
się w kolejnych pokoleniach' Rodzą się dzieci z wodogłowiem, mi do podpisania zobowiaparie do zachowania tajemnicy woj-
z miękkimi kośćmi. skowej przez Ćv, erĆ wieku. Miałem wtedy 27 |at.
Nigdy nie zapomnę rozŻalonego szlochu starca: dlaczego A więc: nieznajomi cywile ustnym rozkazem mianowali
nas nie uprzedzono, że nie wolno narn mieć dzieci? D|aczego?! mnie na nieetatowe stanowisko i bez jakiegokolwiek doku-

308 309
WIKTOR SI)WOROW ŻaKow - cIEŃ zwYcĘsTwA

mentu zlecili mi szkolenie oddziału skazanc w o nieznarrych M wią mi: w ,,Akwarium'' pisałeŚ o ekspeqrmentach na
dla mnie biografiach. Jedynym ślademna papierze był mÓj więźniach, ale takie wypadki zdatzaĘ się Ęlko za Sta]ina.
podpis na zobowiąz.aniu do milczenia. Niestety, moi prą{acielę _ za Zukowa też się zdarzaly'. I po
Dwaj wartownicy z automatami caĘ czas strzegli kontenera nim także.
i aparatury. Wstęp na teren, gdzie mieszkałem i pracowalem
ze swoimi kursantami , był zakazany. |...]
Cały nasz sprzęt ochrony osobistej składałsię z ogÓlnowoj- by było
skowej maski przeciwgazowej, spodni impregnowanych poko- przebiegu wybuchu atomowego. Doświadczenie dało cenne "t"a#
stem i bawebeianej peleryny. Falę uderzeniową wybuchu ato- rezultaĘ, ktÓre pomogą naukowcom i inĄmierom pomyślnie
mowego przeĘ|iśrnyw otwartych okopach. I gdy <strona ata- ronłiavywać zadania z zakresu obrony przed atakiem nukle-
kującal przy pomocy arĘlerii i lotnictwa rozprawiala się arnym".
z nnieprĄacieleml na skrzydlach, ja w czołgu posuwałem się Ci, na ktorych Zukow przeprowadzał swÓj eksperyment,
w kierunku epicentrum wybuchu. Skaźrenie radioakĘrłme maja na ten temat inne zdanie: ,,Zycie udowodniło, że do-
w promieniu lo kilometrow było wyraŹnie zvłiększone' a w epi- świadczenie,ktore tak drogo kosztowało, straciło jakikolwiek
centrum wynosiło 48 rentgenÓw. Gdy wrociłem do punktu sens' Ludzie' kt rzy znal.eż|I się z strefie promieniowania ją-
dowodzenia i zameldowalern prze|oŻonyTn o w1mikach pomia- drowego, nawet jeślinie umarli, to stracili zdolnośćbojową
row, przebyłem już ze wszystkimi drogę do epicentnrrn, oTIa- i wolę walki, niezależnle od ich morale i predyspozycji fiz5rcz-
cTywsry chorągiewkami stopien skażenia okolicy' Na Ę'rn moja nych.
rola na poligonie tockim się skoncfia. Nasz udział w tym orygtnalnym eksperyrmencie atomow]rm
Nie mogłem ustać na nogach. SkazancÓw wyprowadzono przez d|ugie lata pozostawal taJemnicą woJskową i panstwo-
i nigdy nie dowiedziałem się o ich losie. Mnie polożono na wą, po ćwiczeniach nlkt nas ntę zbadał t nte leczyl. l.'.I 20
nosze, na kt rych przd.eżałern kilka dni bez jakiejkolwiek listopada 1954 roku na badanlach proftlaktycznych wykryto
pomocy medycznej' Badania stopnia skażenia nie były już w moim lew1łrn płucu onarośl wtelkoŚct orzecha wloskiegoo''.20
przeprowadzanę. o tyrn, Że moje leczenie nie znalazlo się Potem _ grużliica, dziewięć mleslęry w szpttalu woJskowym,
w tockim scenariuszu dowiedziałem się dokładnie po 40 la- następnie autora Ęch wspomnlefi odeslano z Sll ZbroJnych
tach, gdy na własny wniosek otrąrmałem z archiw w kopię na rentę. Potem nawet rentę mu odebrano. Jest to relacja
wykazu przebiegu służby,gdzie czarr:o na białym było napi- oficera, ktory też był w czołgu.
sane, że od 7 sierpnia, tzn' 37 dni przed wybuchem atomo- Mieszkancom okolicznych wiosek towarzyszŻukow nle wy-
wym, znajdowałem się <1y dyspozycji dowodcy P łnocno- rażal swojej wdzięczności, choć oni swoJa dawkę też dostalt.
kaukaskiego okręgu Wojskowegoł. Cry|i daleko od miejsca I była między nimi rożnica: uczestnicy ćwlczen zrobtlt swoje -
tych zdałzen. |...| i wyjechali. Natomiast okoliczni mieszkariry daleJ tkwlli na
Nic dziwnego, że przez następne p l wieku moj los' jak skażon5rm obszarze. Na czas ćwiczen wysledlono ich, ale po
rownież los Ęsięcy npoddanych doświadczeniul tworzono ćwiczeniach wrÓcili. Nie będę nwĘĆ cąrtelntk w statystyką
w oparciu o oficjalną dezinformację i kłamstwo' my zaśbyliś- zapadalnoŚci na schorzenia onkologiczne w okoltcy pollgonu
rny nviązarli podpisami o <nie rozpowszechnianiuo. SprÓbuj tockiego. Nie jest bynajmniej opĘrmistyczna.
Ęlko otworzyć usta! Natychmiast staniesz się przestępcą pari- Wszystko to odnotowujemy w kontekściezapevnete , jak
stwowym. A cała utajemnica panstwowao polega na tym, że do bardzo Zukow kochał swoj narod, swoich żollnkerzy l oflcerow.
dzisiaj nie mam mieszkania, Że armia, ktora zabrała mi mło- Ocenmy teraz z grubsza ' wartośćprzrprowadzonych do-
dośći zdrowie, nie prryznaia mi prawa do leczenia w swoich świadczen z bronią jądrowa. T}siące uczestnik w ćwiczeri
szpitalach woj skowych. " ts zwolniono z armii i nigdy do niej nie wrÓcili' Do czego im się

l9 20 Giennadij Ambraziew"icz, op. ciL.


gazieta", 15 wrzeŚnia 1999.
"Litieraturna|a
310 31t
WIKTOR SI'WOROW żuxow - creŃ zwYcĘsTwA
przyda z.dobyta podczas eksperymentow na poligonie umiejet- w bawełnianych pele4mach. U nich leczą _ u nas nie. Z|i
noŚÓ przełamywania frontu przez epicentrum wybuchu, skoro Amerykanie badaja skutki uĘcia broni jądrowej na cudzo-
nigdy v/'ięcej nie będą słuą1Ć w wojsku? Z nikirn nie mogą ziemcach. Nasi - na swoich.
podzielić się nabyĘm doŚwiadczeniem, nikomu nie mogą opo-
wiedzieć o tym, co widzieli. Jaki jest sens takich doŚwiadczen? \IIII
Gdyby Żukow wywołał chorobę popromienną, białaczkę Istnle;a dwie prasowe interpretacje wydarzen na poligonie
i inne paskudztwa u tysięcy ludzi, ale pÓżniej kazał ich |eczyĆ tockim.
- bytoby to pouczajace doświadczenieptrynajmniej dla leka- Wersja pierwsza: wybuch jadrowy to jedno ze szczytowych
rzy wojskowych. Ale nikt się Ęm nie zajał. osiągnięć radzieckiej myśliwojskowej. T}lko my i tylko pod
Gdyby po wybuchu przeprowadzono u uczestnikow ekspe- prryvvÓdzhvem największego geniusza militarne go towara1sza
Żukowa mogliśmytego dokonać.
4rmentu kontrolę medyczną, kontrolę stopnia napromienio-
walia i kontrolę chemiczną, byłoby to prąydatne dla wojsko- Oto cytaty.
wych służbmedycznych, dlawojsk obrony chemicznej i radia_ "Cwiczenia na tak wielką skalę i tak bardzo zbliżone do
cfrnej. Ate brm także nikt się nie zainteresował. realnych warunkow bojowych, nie rozpoznanych jeszcze przez
Gdyby po wybuchu przeprowadzono dezakĘwacjQ sprzętu nasze wojska' obyĘ się bez strat. Nikt nie zginął, nikt nie
technicznego, byłoby to zkorzyściądla rÓżnyc|t innych spe- został ranny, ani kontuzjowany, Żaden sprzęt nie uległ uszko-
dzeniu. oto jak wysoki byl poziom organizacyjny ćwiczen,
I'

cjalist w' Ale dezakĘwacji nie przeprowadzono. I

Dlatego pytam: kto zdobył nowe dośw'iadczenie podczas osobiście nadzorowanych przez Ż.ukowa.'2l
tych ćwiczen? CąrŻ nie zaskakująca logika: dziesiątki Ęsięcy I
Naturalnie, 45.ooo impotentÓw to pestka.
ludzi nauczono, jak się zachować w prrypadku użycia broni I jeszcze jeden artykulik:
I

jądrowej - a oni umarli. Jaki więc był sens ich ucn1ć? 'Do najważniejszych wydarzen tego okresu naleĘ zahczyć
Wkr tce po wydarzeniach na poligonie tockim zamowiono manewĄr wojskowe, kt re odbyĘ się we wrzeŚniu 1954 roku
film dla nasąrch enerdowskich prą{acioł. I)rtuł: 'Biała krew''. w Południowouralskim OW na poligonie w Tocku. W trakcie
Fabuła filmu: przeklęci zachodnioniemieccy rewanżyŚci wy- przygotowan operacy'nych ćwiczono dzlalanta woJsk w natarclu
ciągają ręce Po bro jądrową. Wysyłaja do Stanow Zjednoczo- i obronie w wanrnkach użycia bront JądroweJ. KoncepcJa, plan
nych swoich oficerÓw na ćwiczenia. Ale Amerykanie też nie i przygotowanie tych ćwiczen, ktore do teJ pory nte maJ4 odpo_
w ciemię bici: kilkunastu niemieckich oficerow wykorzystuja wiednikow w rodzimej prakĘce wojskowej, powstaly prry bez-
jako kroliki doŚwiadczalne w ćwiczęniach z użyciem broni nu- pośrednim udziale marszalka Zwiaa,ku Radzteckiego Żukowa,
klearnej. I oto wybuch jadrolw na pusĘmi. oddzial niemięc- ktoremu powierzono nad nimi pieczę. Cwlczenla mtały charak-
kich oficerow ubranych w srebrne, prawie kosmiczne skafan- ter ekspe4rmentalny. Podczas manewr w badano oddzlaływa-
dry rzuca się do ataku. Jeden z nich ma uszkodzoną maskę. nie bomby atomourej średniej mocy na sprzęt, uzbroJenie i za-
Nawdychał się radioaktywnego pylu... Następnie wraca do soby ludzkie".22
domu, Leczą go najlepsi specjaliści, lecz niesteĘ: gaśnie I wersja druga: to zbrodnia!
w oczach. W koncowej scenie umierajacy oficer patrzy w stro- oto jak opisuje te wydarzenia ,,LitieraturnaJa gazeta''. T}tuł:
nę widzÓw i wygłasza wzniosłą lcrvestię: ,,Ludzie, kochałem ",Ątak
jądrowy na Rosje'' i podĘrtut jako kontynuacja: .prze-
was! BądŹcie czujni!''. Cała sa]a tonęła we łzach. Pięścisame prowadziła Armia Radziecka 45 lat temu'.
się zaciskaĘ. A serca wypelniał sprawiedliwy gniew. ',Lokalizacja tych doświadczen nie była pomylką. Byla
Porownajmy film o okropnoŚciach broni jadrowej i radziec- zbrodnią. Trudno o gęściejzaludniony region, niż tereny po-
ką surową rzecąrwistość.W filmie ',Biała krew" mamy kilku- |oŻone między wołgą i Uralem. Trudno też zna|eżć bardziej
nastu bohaterÓw, na poligonie tockim - 45.oo0' albo i więcej. l'Krasnaja zułiezda'', 25 płżdziernika I 998.
Tamci to oficerowie-ochotnicy - u nas nikt nikogo nie pytał
2

22 General putkownik Bary'r1kin [w:]


o zgodę. W filmie biegają w srebrzysĘch skafandrach - u nas 'Krasnajamłiezla",31 maja 1996.

312 313
WIKTOR ST'WOROW żuxow - cEŃ zwYcĘsTwA
Ęzną g|ebę. Cn1 rzekę r wnie piękną jak 600-kilometrowa tralnego Archiwum Ministerstwa obrony Rosji - w odrożnie-
Samara, ktora zaopatruje w wodę ponadmilionowe miasto, po niu od dziesiątk w Ęsięcy pozostaĘch uczestnikÓw ekspery-
cąrm wpada do jednej z najwaŻniejsn1ch rzek Europy - Wolgi. mentu.
W Wołdze zairylval| kąpieli prą1wÓdcy naszego kraju, przyby|1 Oto fragment jego relacji.
na ćwiczenia. Po wybuchu żadnemu z nich nie przyszło do ',Na
poligonie był klub' w ktorym żołnierzorn wyświetlano
głowy' aby się w niej ochłodzić. filmy, dorabiałem tam jako operator. Tak się składa' że wiele
Wskażmy z nazłviska dzialacal panstwowych, ktorzy ode- widziałem przez swoje okienko na przykład generalskie obia-
grali decydującą rolę w wyborze miejsca wybuchu: Beria, Bul- dy. Widziałem marszałka Żukowa, ktory przyjeŻdŻal do nas
ganin, Kaganowicz, Mołotow, Malenkow.''23 kilkakrotnie. Wsą1scy się go strasznie bali. Kiedy prĄeżdŻal,
Mamy oto dwa odmienne punkĘ widzenia. generałowie rozbiegali się spłoszeni jak kury, aby Ęlko zejść
Pierwszy punkt widzenia: wybuch jądrowy na poligonie pod mu z widoku. Pewnego razu z satysfakcja zenxtal pagony jed-
Tockiem był wielkim sukcesem. W tym wypadku Żukow nemu z generałow - i pognal precz."
przedstawiany jest jako największy geniusz wojskowy' To on A propos zrywania pagon w: Żukow uwielbial to robić'
wybierał najbardziej malownicze tereny Rosji, najlepsze gleby. Z poczuciern głębokiej satysfakcji zrywa| pagony oficerom, ge-
To jemu wpadła do głowy nowatorska idea, by przeprowadzaÓ nerałom i admirałom. Sadysta rozpruwa ofierze brzuch i po-
doświadczenia na żywych ludziach. I to samodzielrrie, bez po- wolutku wywleka wnętrzności, tak, by nieszczęśnik wjrzaŁ to
mocnikÓw, zastępcÓw i zwierzchnik w! Chwała rn:u za to! A na na własne oczy. Żukow nie rozpruwal brzuchow - tJrmczasem
poligonie tockim umieszczono tablicę pamiątkową: ,,...pod do- nie ma na to dowodow. Jednak osobiście zdzieral pagony.
wodztwe m m arszałka Związku Radzie cki eg o Zukow a" . Napawal się tJrm. Dowodow rr^amaż nadto. Nie prą1taczam ich
Drugi punktwidzenia: wybuch jądrowy na tockim poligonie tylko dlatego, Że to nużąca lektura'
był straszliwą zbrodnią. Ale w tym prą1padku nazvłiska Zu- No, ale sp jrzmy na proceder zrywanla pagon w z innego
kowa z jakichśptzycTyn się nie w5,'rnienia. Tylko: Beria, Buł- punktu widzenia. Z punktu widzenia Komitetu Centralnego
ganin, Kaganowicz, Mołotow, Malenkow. To oni popełnili tę I<PZR.
zbrodnię' I od razu znajduje sięjakiegoś poczciwego generała Nadawanie stopni admiralsklch t generalskich, a w zulLąz-
porucznika Osina, ktory doskonale pamięta Berię, a Zukowa ku z tym ich odbieranie, nie było w gestlt mlnlstra obrony
sobie nie prą4pomina, mimo tego, Że Żukow oficjalnie nadzo- i jego zastępcÓw. Stopnie admiralskie l generalskle prąrzna-
rował doświadczenia, a Beria rrrial Żelazne alibi: 26 czeflNca wala Rada Ministr w ZSRR. I Ęlko Rada Ministrow miała
1953 roku - tj. ponad rok przed przeprowadzeniem wybuchu prawo degradować admirałÓw i generałow.
_ został aresztowany i trzy miesiące pÓŹniej rozstrzelany. Eg- Tak to wygląda w teorii. Zaśw prakĘce było tak: kontrolę
zekucja miała miejsce Ż3 pażdziernika 1953 roku o godzinie nad sprawami kadrowymi sprawował KC KPZR. KaŻdy dow d-
r9.5o' tj. prawie dziewięć miesięcy przed wybuchem. Lecz ca dy'wizji - wszystko jedno czy generał major, czy tylko pul-
naszych generał w wca]e to nie peszy: wszystkie sukcesy od- kownik _ naleŻal do nomenklatury KC. AwansuJe wżej _
nosił Zukow, wsąrstkie zbrodnie popełnial Beria! i trafia do nomenklatury Politbiura. W KC i Politblurze podej-
}lko jeden uczestnik wydałzen, kapral Michaił Arensburg, mowano nieoficjahee decyzje. MÓwiło się, że ,,instancJa zdecy-
opowiedział o zĘm duchu tej zbrodni. Arensburg nie był jed- dowała'. Następnie Rada Ministrow ogłaszala tę samą decyzję,
lryTn z Ęsięcy żołnierzy, ktÓrzy przyjechali na ćwiczenia. Slu- Ęrmrazem we własnym imieniu.
Ęl w bata|ionie stacjonujacym na brm poligonie, wchodził Żukow zrywal pagony nie z powodubezvvzg|ędnego chara-
w skład jego obsługi. Dlatego jego udziałw ćwiczeniach wyjat- kteru i sadysĘcznych skłonności.Z powodu głupoty. Żukow
kowo zostal oficjalnie potwierdzony zaświadczeniem z Cen- nie znal i nie chciał znać granic swojej w|adzy. Robił to' czego
nie wolno bylo robić bez zgody KC i Politbiura. W istocie Zu-
23 Na podstawie wspomnien generała porucznika osina [w:] ,,Litie' kow prą1pisywal sobie władzę tak zwanych ,,najwyższych in-
raturnaja Gazieta'', 15 września 1999. stancji''. Nie ma co spierać się, czy Zukow sąlkowal zanr:ach

314 315
WIKTOR STIWOROW

stanu, czy rrie sąykovrał. Już ciągnął do siebie koldrę wladzy.


T\|e że crynił to niezdarnie - i głupio.
Chcecie wiedzieć, na cajml polegala słupota Zukowa? Pro-
szębardzo: podporządkuj sobie KC i Politbirrro - i rob wtedy.
co ci się byvłnle podoba. Nawet rozpruwaj brzuchy i wyciągaj
generalskie kiszki. Ale dopoki nie podporządkowateś ich so-
Bibliografia
bie, musisz trrymać sięwyznaczonych ram, porządku i zasad. Aleszkowski J., Ruka- PolDiestLDouanie pałacza, Nowy Jork 1980.
KrÓtko m wiąc, nie mow,,hop'' poki nie przeskoczysŹ. Anfiłow W., Biessmierhlgj podLaig, Moskwa l 97 I.
Anienkow J ., Dnieu:niki moich tu striecz. Cgkł tragiedg, Moskwa I 99 I.
Komunist5rczni agitatorry w Rosji sugerują młodemu poko- Bagramian I.' ''Tak wykuwaliśmyzwycięstwo'', Warszawa 1980.
leniu, że nie naleĄr wstydzić się za. Żukowa. Mowią: w każdym Batiechin L., Wozdusznąja.moszcz roding. Moskwa 1988.
Bażanow B.' ',Byłem sekretarzem Stalina'', Krytyka' Warszawa 1985.
stadzie znajdzie się parsą;wa owca, każdy narod wydał jakieś Beer H., MoskausAs imKampJder Geleimdienste, Monachium 1983.
monstrum. W Niemczech był Hitler, u nas Zukow. Briekhill P., Tfu DamBusters, l,ondyn 1951.
Na pierwszy rzut oka wsąrstko jest w porządku. Hitlerowcy Bukowski W., ,,Moskiewski proces", Warszawa 1998.
przeprowadzali zbrodnicze ekspe4rmenty na ludziach _ i Żu- Buszkow A., Rossga kotoroj nte było, Moskwa 1997.
kow przeprowadzat zbrodnicze eksperymenĘ na ludziach. Dietrich o., 12 JąŁve mit Hitbr, Monachlum 1955'
Wydawałoby się, że to łajdacy tego samego kalibru. Ejdus J., Żan<oie toptituo tu tlsojnle, Moskwa 1943.
Gregory J., Batchelor, Atborre WarJare I I I 8- 1 94 l, l,eeds I 978.
ZwroĆrny jednak uwagę na subtelne rÓżnice. Hiflerowcy
Guderian H., ,'Wspomnienia żołnlerza'',Warszawa 1991.
przeprowadzali swoje zbrodricze eksper5rmenty, ale nie na Hoth G.' Tankowue opleracJt (tłum z nlem.), Moskrva 1961.
taką skalę, jak marszałek Żukow' Nie ma też dowodÓw na to, Halder F., ',Dziennik wojerrrry' Codżenrre zaplsy sznfa Sztabu Genera]-
że Hitler osobiście w nich uczestniczył. A Zukow tak, jak naj- nego Wojsk Lądowych 1939-1942"' t. l/3, Warszawal97L-L974.
bardziej. Miejsca Ęch eksper5rmentow uparniętniają tablice Hitler Ą,'Moja walka'', I{rakow I992.
pamiątkowe. KazĄ narn szcrycić się Ęmi eksperyrmentami. Hitler A, 'Rozmowy przy stole I94L-L944. Rozmowy w Kwaterze
I jeszcze jedno: hitlerowcy przeprowadzali ekspe5rmenĘ na
Głownej zapisane na polecenle Marttna Bormanna przez Jego ad-
iutanta Heinricha Heima", Warszawa 1966.
wrogach narodu niemieckiego.
Karpienko A-, Obozrienie otiecziestwlennoJ bronletankowoJ tlechnkL
AZukow na swoich rodakach. 1 90 5- 1 99 5, Sankt-Petersburg 1 996.
Kuzniecow A., Bablj jar, Frankfurt,/M 1970.
Liddell Hart B., Stratiegia.nieprjangchdieJsttu! (ilum. z ang.), Moskwa
KONIEC r957.
Liddell Hart B., WtorĘa mirouqi a LDojną (uum' z anE'), Moskwa l 976'
Machiavelli N.' ''Wybor pism", Warszavła 1972'
Manstein E. von., Verlorene Srege, Bonn 1995; UttertanngJe pobtedg
(tlum. z niem.), Moskwa 1999.
Mellenthin F.W. von., Parwer Battles 1939-1945: a sbldg oJ the em-
pbgment oJ armow in the SecondWorll,War, Londyn 1955.
Middeldorf E., 'Taktyka w kampanii ros5{skiej", Warszawa 1961.
Mriller-Hillebrand B., Das Heer 1939-1945, t. L/3, FYankfurt/M.
1954-1956; Suctaputnąja armija Giermanii 1933-1945 (tłum.
z niem.), Moskwa 1956-1958.
Picker G., Tnstol'ngje razgouory Gitliera (tlum. z niem.), Smole sk
1993.
Pietrow N., Sorokin K., Kfo ru]<otuodił NKWD 1934-194I, Moskwa
1999.
Proektor D., wojnąu DLDropE, Moskwa 1963.

317
WIKTOR SI'WOROW żUKow - cIDŃ zwrclĘtTll'A
Reinhardt K., Die Wende uor Moskau- 1978. Nalcrrn t t nle . u ąJ l1|J, Male f lafu aou E aza zal il a u)u e e rą Llo rttleotlodarl.
Ribbentrop |- von, MEżluLondonomiMosktooj, Moskwa 1996. czcll)o sosląluą RKl01 23.3l rllelcabrta lp4o, Moekwe l99R'
Rokossowski K.' 'żbheierski obowiązek", Warszawa 1973 oktJabr'skll pleltttlll (,'l( I(PSS, Slbnogą|ltveak|l łiltT lpl' Mogkwa l9ll7,
Rosenberg A, Zulłuddleg eirwr deutscten Aus senpotilik, Monachium ordlena lanbvl Moskor usle|/ tuq/c'l'lg/ oltrrp, Mrllkwa l fłBB'
1927. XwI sJezd' partlL stl|nogrą|bzeslelJ olczlel, Morlrwa l0B4,
Ruge F., Wojnana.morie 1939-1945, Moskwa 1957. Scr,b szcze nll a Sorł{elskotuo I4[o r mbluro, M ockwa Lg 46 - 47 .
Rybin A., stalin i Żukow, Moskwa 1994. Sowierszenno sekrtetnol Tol'ko dlJa komandotuąnla' Moskwa l967,
Samsonow A,, Znat'ipomntt', Moskwa 1989. SowietskĘa woJennąJa enclkłopledlJa' t. l -8' Moskwa I 976- r 980.
Sandałow L., BojewgJe dleJstwlja wojsk 4. Armii Zapodltotuo fionta u SSSR-Giarmanuą. 1939- 1 94-l, red. J. Fltetusą1rnsktJ, Nowy Jork 1983.
noczalnyj pie{ad WleltkoJ Otieczie sht iennoj WoJnA, Moskwa 1 96 1. Wojerutgje parady naKrasftoj płDszczoĄt, Moskwa 1980.
Sandalow L., PierieŻgtaje' Moskwa 1966. WozdttszttaJa moszcz rodiny, Moskwa I 988.
SandałowL-'TrudlqjerubieŻy, Moskwa 1965. i
"WII Zjazd Komunistycznej Partii
(bolszewik w) Rosji. Marzec 1919.
Sandalow L., Na moskoulskomnaprauslienĄ Moslnva 197o. ProtokoĘ"' Warszawa 1966.
Smirnow N., wpbt' do LDa sszej rniery' Moslnłla 1 997.
Sokołow B., Nieizwiesttluj Żukotls: portrietbiez r'tetlszg, Mi sk 2ooo. i Pisma i pertodykt
Soloniewicz |., NarodnĄamonarchiju Minsk 1997. 'i .Biulietien' oppozicji', Paryż-Berlin-Zurych-Nowy Jork' 1929- 194 I.
SołoniewiczI.,,,RosJawobozachkoncentracyJnych",t. l/2,Warszawa l
"22",
Tel Awiw.
r990. .Czas", Minsk.
Stefanowskij P., Trrbtą nieulDiestnach, Moskwa 1968. ,,Izwiestij a", Moskwa.
Szaposznikow B.'',Wspomnienia. Rozważarria teoretyczne'', Warszawa 'Krasnaj a zuiezda", Moskwa.
r976. ,,Litieraturnaj a Eazieta", Moskwa.
Triandafiłłow W., Charaktter opieracgj sowriemienngch armlj, Moskwa ,,Magazin", Moskwa.
1929. "MoskowskiJe nowostl", Moskwa.
Triandafiłłow W., Rozmc'ch opieffaąj solDriemieĄnach. annlj' Moskwa- -Moskowskij komsomoliec", Moskwa.
-lrningrad 1926. .Nasz sowrierniennlk", Moskwa.
Ustinow D., Wo iąja pobiedg. ZĄpiski nnrkomo. lu,oon!ż.enlią Moskwa .Niezawisimaj a Eazleta", Mo skwa.
1988. -Niezawisimost"', Moskwa.
żukow G.' ',Wspomnienia i refleksje", Warszawa 1970. ,,NiezawisimoJe wojennoJe obozrlenle", Moskwa.
i nowieJszaja lstorla", Moskwa.
"Nowaja
Prace zbiorowe "Nowoje
Russkoje Słowo'', Nowy Jork.
7947 god, Moskwa 1998 ,,Ogoniok", Moskwa.
Bojetuoj put' SousletskolDo UojennD-fl1arskotuo ;fłota. Moskwa 1968' 'kawda", Moskwa.
s. 537. ,,Rodina", Moskwa.
BrźćlsholtdAmer'tcąnTanks o-f World' WarII' Norły Jork 1969. .Rossij skaj a gaziet^", Moskwa.
Enryclopedia oJ GermanTattks of WorldWar Two, londyn 1978. .Rossijskoje wozroźdienie'', Moskwa.
The Fata7Decisiotls, Londgn 1956; (tłum. z niem.) Rokouuje rieszeftlią .Russkaj a mysl'"' Paryż.
Moskwa 1958. .Wiesti", Moskwa.
Gototlsił li Stalin nashpatte'bt4ju uojrur protitu Gttliera?, red. W. Nie- .Wojenno-istoriczeskij żrrrnał",Moskwa.
wieżyn' Moskwa 1995. ,,Wojenn11'e archiwy Rossii", Moskwa.
,,Historia Drugiej Wojny Światowej 1939-145", t' I/I2, Warszawa 'Woprosy istoril", Moskwa.
r964-1967. 'Wriemia", Moskwa.
,,Historia Wielkiej Wojny Narodowej Zwiaz.lst Radziecktego 1941- I945", ,,Znarnja", Moskwa.
t. 1/6, Warszawa 1976-1985.
IstoĘa nrsskoj wojernoj mysli' Moskwa 1980. Zbiory archlwalne
Kottsbllcłor boj euy ch maszAn, kningrad I 988. Archiwum Prezydenta Federacji RosyjskieJ
Krasnoalamiorul4l baĘ skli fut u bih e za laningrod" Moskwa I 973. Centralne Archiwum Mnisterstwa Obrony ZSRR
Marszałżfukow. Kakinmg jeuo pomnin- Moskura 1988. Rossskie Panstwowe Archiwum Wojsko_wości
Marszafu bu:ietslanuo bJuzn, Moskwa I 996.

318

You might also like