You are on page 1of 52

zł ż WCZK

osy Pyły Nwjnł i DY aŻA


KOMITET WYDAWNICZY

1905 409
ZŁA
OR AAOSCIA
ka rowy. Pizdwodnicza

A
"Franciszek Sławski; przewodni-

KOC Od OŁ
RE EERET Edward Górlich: wiceprzewodniczący: Janusz Bogdano-

40% 4444176
wski, Beata Szymańska, Elżbieta Tabakowska; sekretarz: Wacław
"Walecki: członkowie: Andrzej Białas, Krystyna Chojnicka, Henryk

O APC
sarół

EC OSK BZNKIA PAGE


ia M>gowpy
w Górecki, Jerzy Haber, Jerzy Kreiner, Jan Majda, Włodzimierz Ostro-
WSKi, Marek Pawlicki, Kasper Świerzowski, Marian Tischner, Woj ciech
1. WSTĘP

męża
Truszkowski, January Weiner |

WIEPRZ
PSR
Redaktor naczelny: Wacław Walecki
Niniejsza praca ma na celu zaprezentowanie pol-

2 4.4
bad py
skiemu czytelnikowi jednego z nowych kierunków we .
m"

Adres Redakcji:

GIS
ACTA OWA
POLSKA AKADEMIA NAUK — ODDZIAŁ W KRAKOWIE współczesnym językoznawstwie, znanego pod nazwą. _- -
31-018 KRAKÓW, UL. ŚW. JANA 28
językoznawstwa kognitywnego. J ęzykoznawstwo kogni-

FEMA
Pracę Spialowah do GRAŃ _ tywne mieści się w szerokim nurcie badań określanych

TY
WAWYRE UAE
E OWO
| „Maria Honowska | wspólnym mianem „nauk: kognitywistycznych”, sytu-

PFA PD
Wacław Walecki
_ ując się obok takich dyscyplin, jak badania nad sztuczną |

NOZ
Wydanie publikacji dofinansowane przez Komitet Badań Naukowych inteligencją czy tzw. lingwistyka obliczeniowa. Powstało

GO KEG

WG WW GAK PORE
ZZ
- Wydawńictwo zalecone przez Ministerstwo Edukacji N arodowej pismem w latach siedemdziesiątych w USA, od samego począt-

W cą, „gw
_4.. -, DKO-07 5-9-90/JG z dnia 1990-04-04 jako materiał pomocniczy do re-
ku zyskując sobie wśród językoznawców zarówno entu-

AA FLESZY
Z» | . alizacji programu nauczania we wszystkich typach szkół.

SRAGSRZ
zjastycznych zwolenników jak i nieprzejednanych


orz
krytyków. Idee, które jedni uważali za fascynujące, inni

SWZ
4h
zaś za szalone. i pozbawione naukowych podstaw,

z
>
KRZ

znzóRaą,
szybko przedostały: się przez ocean, docierając do

a
s

Z
GUGBRSWZIGCHSE
p”

EN Gp EWA
zł.

ZWAŃAŁC
europejskich ośrodków jozykozniawczych. "W. wielu

aj
z nich padły na podatny grunt. Dziś językoznawstwo

ALT ty f
wj
Redaktor tomu: kognitywne uprawiają zgodnie — w ramach wspólnego

"ie
ide +
41
Tetesa Czerniejewska-Herzig:

+4
_. paradygmatu — językoznawcy w Stanach Zjednoczo-
Be techniczny:
c

nych, w Niemczech, w Belgii; we Włoszechi w Polsce.


AWC HI
Krystyna Dulińska . Historia współczesnego językoznawstwa nie odnotowuje
pzd

© Copyright by Polska Akademia Nauk, _ zbyt licznych przykładów takiej integracji — jako klasy- ©
Oddział w Krakowie czny już przykład można by tu przytoczyć wzajemną
Kraków 1995
nieprzystawalność „nurtu amerykańskiego” i „nurtu-
> ISSN 0077-6181 europej skiego we wczesnym strukturalizmie. lo jest
„ISBN PA
pierwszy powód, dla którego idee kognitywizmu języko-
Wydawnictwo Oddziała Polskiej Akademii Nauk * znawczego warto przybliżyć polskiemu czytelnikowi.
Kraków, ul. Św. Jana 28
". Powód drugi jest powodem czysto praktycznym. Otóż
Ark. wyd. 5; ark. druk. 6,5
PR 1 oprawa: Poligrafia Kurii ZE Zakonu Pijarów w Krakowie _. zarówno Sami ma nurtu o w języ-
WA. Sata
GAŁKA
Mówie jA
koznawstwie, jak i jego propagatorzy piszą przede wszy- j
założenia teorii, której wcześniejszej znajomości oczekuje
"się od sięgającego po nie czytelnika. Warto więc może
stkim po angielsku — w języku, który w ostatnich dzie-
sięcioleciach zdobył sobie niekwestionowaną pozycję lin- _ pokusić się o próbę przybliżenia dotychczasowych osiąg-
gua jranca współczesnego językoznawstwa. Pojawiły się| Ś nięć językoznawczej teorii kognitywnej tym, których
już wprawdzie pierwsze prace napisane po polsku, ale. mógłby zniechęcić trud przedzierania się przez gąszcz
żadna z nich nie oferuje na tyle wyczerpującego przeglądu-Ś - zawiłości obcojęzycznego aparatu pojęciowego. |
założeń modelu i jego zastosowania do opisu danych * -. _ Jest jeszcze powód trzeci: niewątpliwa atrakcyjność
językowych, aby dać czytelnikowi w miarę pełny obraz tej teori i. Jak to nied awno ujęła jedna z młodych adeptek.
możliwości, jakie ten model stwarza. Prace te wymieniam - wiedzy językoznawczej, językoznawstwo kognitywne to
ZEE

ż
w bibliografii; uważny czytelnik dostrzeże zapewne pew- propozycja dla ludzi z wyobraźnią. Dla ludzi, którzy —
_ ne rozbieżności między polskimi odpowiednikami kluczo- _ dostrzegaj ąc zalety rygorystycznej formalizacji — mimo
wych pojęć, na jakie decydują się poszczególni autorzy. wszystko chcieliby wyjść poza sztywne ramy struktura-

Ka
GE
O ATY
listycznego obiektywizmu, sięgnąć dalej niż sięga „mędrca

Z ARYŻ
Trudności związane z przekładem terminologii są w tym

RZA WA DKOEZAE D ZA
2 GYTPEAYSZY ELYTA
przypadku oczywiste. Otóż mówiąc o języku, twórca mo- szkiełkoi oko”, którzy w twórcy i użytkowniku języka
delu gramatyki kognitywnej, amerykański językoznawca ; widzą nie tylko genialny mechanizm do produkowania

w AST
Adadiżę
Ronald W. Langacker, używa metaforycznych określeń słówi zdań, alei kwintesencję jego człowieczeństwa: nie-

air
wyż ty
powtarzalność osobowości, nieprzewidywalność reakcji,

KA
Z innych dziedzin — zgodnie zresztą Z założeniem same-

|
ksi se, 84 pW
oryginalność spojrzenia na świat, słowem wszystko to,

Pita
zł.
_ sposobem pojmowania 1 wyrażania „rzeczy trudnyci A, ahas: ' co w połączeniu z uwarunkowaniami kulturowymii spo-
0417 Ao >

:
„trakcyjnych 1i nieznanych w kategoriach rzeczy. konkret. , |i łecznymi decyduje o sposobie, w jaki człowiek używa swo--
POCIE p NEUE ” wam PY
PKZW oraz CZA O PSP Apt 4 "reż" ,

jego języka — genialnego narzędzia, którego jest zarówno


Pow wyka loda a 0 ro TOY OŁ PRYZMY ZA mowa:

jest więc
w dla Lańgackera podstawową czynnością aa j + twórcą, jak 1 niewolnikiem.
ae wa LYŚRENAOT

styczną. Przekładanie metafor jest, jak wiadomo, najwię- a Językoznawcom-kognitywistom przyświeca OCZYWIi-
kszą trudnością w pracy tłumacza. W dalszych rozdzia- > ście taki sam cel, jaki stawiają sobie lingwiści innych
tach tej książeczki korzystam z wcześniejszych propozycji , orientacji: ma to być adekwatny 7oopis zjawisk języko-
„wszędzie tam, gdzie wydały mi się one wystarczająco |A wych, , prowadząey- -do-ich- "wyjaśnienia i'ostatecznie po>
skuteczne w wypełnianiu swojej heurystycznej roli. Mam zwalaj ący na ich trafne przewidywanie. Klucza do re-
nadzieję, że w miarę wzrostu zainteresowania gramatyką alizacji tego programu badawczego szukają w tym, co
kognitywną wśród polskich językoznawców powstanie uznają za źródło, a zarazem rację istnienia języka:
polski zestaw terminów, których metaforyczny urok do- w zdolnościach ludzkiego umysłu, dzięki którym obser-
EE kac

równa poetyce oryginału. wacja otaczającego świata ( ostatecznie „prowadzi człó-”


Mimo owego uroku, większość prac Langackera to wieka do zdobywania. wiedzy_o_tym..świecie. Kluczem
teksty o charakterze bania, teoretycznym, trudne w od-. j kę zrozumienia natury ludzkiego języka jest zatem zro-
. biorze bez wcześniejszego przygotowania metodologicz- zumienie > natury procesów ludzkiego. poznania: >
nego. Ń atomiast prace imnych autorów proponują na ogół yym ciągłym odwoływaniu się do owego szeroko .
W swym
AOobwEE AGA

rozwiązania konkretnych problemów w oparciu.o ogólne pojętego „pierwiastka ludzkiego” gramatyka kognitywna
aaa zk
0.
|... w ujęciu Langackera nawiązuje do licznych elementów - ytórych wkład w transformacyjno-generatywny opis ję-
IQ MMA 104001: PRAD W
| myśli językoznawczej z czasów poprzedzających nadejście zyka naturalnego należy niewątpliwie uznać za bardzo

RZS =
w
+:e | noe ów
mak nai nk
i rozwój strukturalizmu. W teoretycznych pismach Lan- | „nączący, ale generatywizm nigdy nie zdobył sobie pozycji
Gy9*
343497
= ma

„sia
dwaj_
|
gackera posiadający ogólną wiedzę językoznawczą czy- porównywalnej z pozycją, jaką zajmuje w językozna-
_ telnik bez trudu rozpozna intuicje. dziewiętnastowiecz- wstwie amerykańsi im. Po drugie, prace wielu wybitnych
0
COW
WON M
j

ny ch. klasyków językoznawstwa indoeuropejskiego. "Ta : językoznawców polskich, prowadzone w oparciu o zasady
BE
M
NA

| nobilitacja językoznawstwa określanego jako „tradycyjne” 4. klasycznego strukturalizmu, są w gruncie rzeczy bardzo
AL

bliskie tezom językoznawstwa kognitywnego. Zenona


GTWb 04 W 1aaE

| (a należy pamiętać, że wśród zwolenników generatywi- |


pazia biły gó

| zmu określenie to miewało znaczenie niemal epitetu!) nie « yjemensiewicza, Adama Heinza, Jerzego Kuryłowicza
| oznacza jednak oczywiście odejścia od fundamentalnych i wielu innych można by dziś z powodzeniem uznać za
| zasad strukturalizmu. Przeciwnie: teoria języka w wy- prekursorów gramatyki kognitywnej.W niewielkiej ksią-

ZI
AP STRO A AOR
AAA
AO
Jh _ daniu Langackera opiera się na solidnych strukturalisty- | zęeczce nie sposób niestety pomieścić odniesień do wszy-
cznych podst awach i jest konsekwentną kontynuacją | stkich prac — zarówno ogólnoteoretycznych, jak i mono* :
osiągnięć klasycznego strukturalizmu wywodzącego się graficznych — które należałoby w tym kontekście:

ZE GE
PARA
od Ferdinanda de Saussure'a. Językoznawstwo kogni- wymienić. Z tym większym naciskiem wypada zatem

AO
SA ARIA OGAE
OG ZAOEA ŻE Z
tywne występuje jedynie przeciwko temu, co jeden z jego podkreślić, że — z perspektywy polskiego językoznaw-
prekursorów określił mianem „generatywistycznych eks- stwa — wartość modelu Langackera leży głównie w tym, i

Nd AO
cesów”: opowiada się głównie przeciwko nadmiernemu « iż dzięki jej założeniom wcześniejsze intuicje dają się

ŁZE
_formalizmowi, charakterystyczńemu dla amerykańskie- + wbudować we wspólne, ramy teoretyczne, co z kolei po-

Ak
ZONA,YO ZG
go językoznawstwa, które przez .hiemal trzydzieści lat 34 zwala wyjaśnienie dostrzeżonych

ae
* .

konsekwentne
"Rai 4 RAY NA FTP zat ONE papa 5

na
ad mop wrrijnannhe

pozostawało pod silnym wpływem teorii języka stworzonej + wcześniej zjawisk językowych. | i 8 >

ZZ EOT
w latach pięćdziesiątych przez amerykańskiego lingwistę 4, Jak pow ied zie liś my, jęz yko zna wst wo kognit ywne

RE 10 lep WÓDZĄ:
KWD BOREKWO
-_ Noama Chomsky'ego, znanej powszechnie pod nazwą gra- zrodziło się z- rozczarowania generatywizmem. Aby wy-
5

M,La
>

jaśnić źródła tego rozczarowania, przedstawię pokrótce


ccz0Y

LECZ
Sp

matyki transformacyjno-generatywnej. Od czasu pier-

INEZ
sty
0P
KL
=

* /*,*%454
wszego wydania przełomowej pracy Chomsky'ego zaty- te elementy teorii transformacyjno-generatywnej w jej
YW „ a
9174

ADO
Mt

dyw”
Sow

»
t

7 rj

| tułowanej Syntaciic structures (1957) propagowana przez E obecnym kształcie, przeciwko którym opowiadają się

e
aj.)
PZY

a”
"e"

"—
ę*

£
REWA

ć
> z

1
ci

p
u

" kognitywiści, stając w opozycji wobec „głównego nurtu .


4"

niego teoria bardzo się rozwinęła, przechodząc szereg


5;.
80
wy

c.
WYL
*su żŁ>

JRUŻÓWZ
Ł

sr
od$
17

istotnych modyfikacji i ostatecznie zyskując sobie pozycję Najogólniej rzecz biorąc, jednym z podstawowych
> 7
ań,
tka
PRRKO.
D

DOTRZE
ag Łazy zw
3 ZY
OZEŁ

7
2

kierunku wiodącego we współczesnym językoznawstwie. postulatów teorii Chomsky'ego była konieczność rózróż-
TIR

ie;
AP

EE

0a

"nienia między kompetencją językową (ang. competence)


(War

ORWH
WR

Propozycja Langackera pozostaje zatem w opozycji do


KÓW
tank Faza

szoa
=
ZW4.2

OTOZ
om ŻA
2

tzw. „głównego nurtu” językoznawstwa amerykańskiego. i wykonaniem (ang. performance). Z tej zasadniczej dy-
ZE, M4? £Ę Fae: Kyzkoj
MOJ 21
bar E

o pah

WY LE
WNE:
.
4
BRZOZA)

ckhotomii (analogicznej do opozycji langue-parole w kla-


0 SECA

Dla polskiego czytelnika kognitywistyczna „rewolu-


SARA EE
ŻY)
j
OT

BK BO
,
SW

2,4

sycznym strukturalizmie europejS im) wyprowadza się


s

cja” w językoznawstwie ma nieco inne wymiary. Po pier-


.
77)

pkd! powod
STAWAŁ
RZGŁ

ż
Wieza powi KERI
ZW ,.
PEACCO,

K
POREPEPEETPYA

La41

"Y

linię demarkacyjną dzielącą przedmiot badań języko-


WSCA0?

|...

"wsze, model Chomsky ego niełatwo wytrzymuje konfron-


SE
O PES

0 Tp KIE
POD

2
47
j

tację ze specyfiką polszczyzny (i języków słowiańskich iotu badań innych dyscyplin — psy-
R

ZLE

zna c
prze
od w dmy
SeżaĄŻ ii
> srYT>M
RSQ

be Tao
WAŻT

1a

w ogóle). W Polsce nie brak wprawdzie językoznawców, '-chologii, socjologii czy etnografii. Językoznawstwo jest
PZW
7
,

NEPRPTPmbZ
WEETZNENSS ŁA p

OWI ZE
PAY smi
JM ban toj
3

BA!
Pa
WIZY

„aw

AOR CE
m
wb
e

«+14.
=

więc w ramach teor


czna, a przedmiotA ii Chomsky'egoddyscypliną autonomi-
> " Niestety, w miarę rozwoju formalnego aparatu teorii
TE zak SE Bę% p

„kompetencja językowa idealnego użytkownika języka —


ża ś transformacyjno-generatywnej rosło także rozczarowanie
i : tych spośród jej wyznawców, którzy chcieli widzieć zja-

ję 141
wolnego od wszelkich fizy cznych i psychicznych niedo- - wiska językowe w nieco szerszej perspektywie. J est

KKA
se
Keżnys
_ skonałości, zawsze posłusznego regułom gramatyki, + rzeczą charakterystyczną, że rewolucyjny ferment Toz-.

PPWSŁEŻ a mk Sa
kierującego się rozsądkiem zamiast emocjami, konse- > począł się właśnie w szeregach najbliższych współpra-
kwentnego i w swoich językowych poczynaniach odpor-- cowników i uczniów Noama Chomsky ego, a pierwszy

OWYSZY
nego na wpływy pozajęzykowego kontekstu wypowiedzi cios wymierzono w najsłabsze miejsce teorii: jej stanowi-

=
„ud
z
k — jednym słowem pozbawionego tego złożonego „czynni- "sko wobec metafory. Metafora od początku była dla gene-


NOŚ
i ka ludzkiego”, który decyduje o indywidualności każdego ratywistów sprawą bardzo kłopotliwą. Stanowiła ewiden-

RATA
GACKI Pp
ł z nas. Ów reguł | gramatycznych

LATO
najogólniej pojęty „czynnik. ludzki” nie jest tny przypadek pogwałcenia

SPRA
/, >. według generatywistów elementem kompetencji języko- w ramach
iwać tworzonego modelu można ją było potrakto-

O OO ŁA
jedynie jako zjawisko nietypowe i marginalne: chi-

YYY
| wej, lecz elementem wykonania, i jako taki nie stanowi

SRENENYNOTO
' + .. przedmiotu zainteresowania językoznawcy. i * meryczny* ornament zaczepiony u obrzeży „normalnej

pod k GP
Takie ograniczenie obszaru badań pozwala na re- _ tkanki języka. Najchętniej zresztą pozostawiano badania

Aiijóiięśnać
alizm w dążeniu do al;
5
algor rytmicznego opisu języka: jeśli nad metaforą teoretykom literatury, uważając, że wykra-

5 PSE
opisać — na poziomie, abstrakcyjnej formalizacji — po- czają one poza obszar zainteresowań językoznawców. Po-
Tea warzywna EW ASO O zn OE OTnim o BER K oOOÓ

ład
szczególne jego elementy oraz wszystkie dozwolone ope- łączywszy własne doświadczenie językoznawcy-geńeraty-

ź
POIzy ZA rc a

Ci
A AEK EyRZA
TO
racje na tych elementach, uzyskany.w ten sposób algo- wisty z doświadczeniem filozofa Marka J ohnsona

18
YO:ET.

NERWY
EE
rytm pozwoli na wygenerowanie wszystkich poprawnych iteoretyka literatury Marka Turnera, jeden z współpra-
PIZZERIE
ę OPER
A

I
SZER

„struktur da

SR
W
4

nego Ojęz -cowników Noama Chomsky ego, George Lakoff, zapocząt-


(m4

yka i tylko takich struktur. Zasada


Mod W

A”
5 deka Wwwcwąpoz ozaiciaći >
ra

A
X ABAK
BR

AAA CZ
gekurćncji w stosowaniu poszczególnych operacji (zwa- kował badania nad metaforą w nurcie językoznawstwa
TY ŻYTA

Na a W
i 44 WOW
rz BYĆ
A

wzw
+ samaż"!
WEISS :

WTE
k
ZŁE

KA
kognitywnego, przekonująco dowodząc, że metafora jest
dY,

nych regułami transformacyjnymi lub transformacjami)

GMT
URE
OS MANTI,

AR
pozwala uzyskać nieskończoną liczbę struktur o różnym jednym z fundamentalnych sposobów funkcj onowania ję-
4%

1,3,
SPP
PWZ
PŁ c

ZA RYTY
stopniu złożoności w wyniku zastosowania skończonej zyka — nie tylko języka poezji, ale języka „w ogóle”. Jak

NIA
bei SĄ
ISIC

ZACAKA CH POLO
1 Jo.
4
WI EA 24 sUzż0
Ct

ag stosunkowo niewielkiej) liczby reguł. Ałgorytmizacja


dzać

ś. już wspomnieliśmy, kognitywiści twierdzą, że metafora


REYETPIEW,

PARTY ELO WSE


procesu generacji struktur (przy czym dodatkowym wa- jest odbiciem procesów poznawczych, jak pisze Lakoft
ci 2
Z RLN
0 ON ŁATY IN

„sposobem myślenia”: trawestując klasyczne powiedzenie


ŻEUS

runkiem koniecznym poprawności przekształceń jest na-


SPÓR
R
o

ZE

W r50b 24 WABERKPEPYWKY POTOCA


A LEP

„turalnie stosowanie reguł sformalizowanych w ramach M. Jourdaina, wszyscy przez całe życie mówimy metafo-
ZYC
orz

systemu w określonym porządku) gwarantuje automaty- rami. Prace Lakoffa i jego współpracowników (Metaphors
WARDZEpk
%

czne niejako eliminowanie wszystkich niepoprawnych we live by Lakoffa i Johnsona, 1980, wydane w Polsce
ry,
4

ciągów elementów. Taka. gramatyka spełnia wszystkie w tłumaczeniu Tomasza P. Krzeszowskiego jako Meżafory
©;
idiwóz
464
4

stawiane jej cele: dostarcza adekwatnego opisu danych W naszym życiu, 1988, oraz More than Cool Reason La-
A a JE OSTIA

językowych, wyjaśnia działanie reguł oraz przewiduje koffa i Turnera, 1989) otwierają przed językoznawcą no-
poprawność lub niepoprawność otrzymywanych w wyni- we, fascynujące perspektywy badawcze. Niektóre z tych
TRE WL ZŹAC JE NONE

ku ich zastosowania struktur. możliwości przedstawię pokrótce w dalszych rozdziałach.


" "Prace czołowego teoretyka językozn te ri al e ję zy ka an gi el sk ie go . Os ka r- A
awstwa kogni- oju teorii — na ma
+.

cz ęs to :
4

tywnego, Ronalda W..Langackera, poszły w nieco od- - „a ng lo ce nt ry zm u” by ło wi ęc


ż 'e o uprawianie
miennym kierunku. Jako uczeń Chomsky'ego, Langa-- e. Na to mi as t wp ro wa dz an ie do an a-
Ż Pałój uzasadnion
cker dokładnie zgłębił tajniki składni w ujęciu liz języ KÓW określanych jako egzotyczne WACC a s
transformacyjno-generatywnym i — nie negując oczy- wiąc, język polski także zasłużył sobie na to mia BĘ
wistych zalet formalizacji — wcześnie dostrzegł jego er eg ni ep rz ew id zi an yc h wc ze śn ie j a »
ujawniało sz 2
niedostatki. Swoje zarzuty sformułował jako punkt do „m no że ni a
Jęz.

ne ra ty wi st ów
wz

co z kolei zmuszało ge
Sh
R
ył.
PU
+
ed
87

em en tó w

wyjścia dla własnej propozycji teoretycznej, którą przed-


łów” przez po st ul ow an ie ab st ra kc yj ny ch el

WŁÓRA
stawił w dwóch monumentalnych pracach: Foundations ło po ds ta wy do p a c
,2

ij pustych kategorii. To za ś da wa
42%
<;

Sry
2
Z

|
"Re

oj Cognitwe Grammar. Theoretical Prerequisites (1987) z sę


z

DE E
4

zą cy ch )

kdadyk:
1 krzywd
„+

(a cz ęs to
"2

ch le bn yc h
zarzuconymi praktykami uprawianymi nieg yŚ przez
zk
=c1

1 Foundations of Cognitive
A

Grammar.
ą

Descriptive
71

Application (1991). Przedstawiony w kolejnych rozdzia- ©

4,
at yk ów , kt ór zy us ił ow al i pr zy kr aw ać
tradycyjnych gram
łach niniejszej książeczki zarys opiera się na tych dwóch kl as yc zn ej ła ci ny do po tr ze b op is u.
opis gramatyczny

HASAN GWARZE
SZ
tomach, a także na innych teoretycznych pracach Lan-
języków o diametralnie odmiennej strukturze.
gackera, których pełniejszy wykaz czytelnik znajdzie .-. A Kolejn| y zar zut
w bibliografii. a dotyczgtył Zdzby
antni
iemego koprgnzyitwiywąz ania
istów
Zeta s 2 i ' generatywistów

zi Kawał O Ma,
Główne zarzuty Langackera oraz innych języko- ap ar at u fo rm al ne go nie jest
peł neg o

WE
NAT AREśw EH
stworzenie
znawców, którzy podzielali jego stanowisko, dotyczyły
unkiem koniecznym do pisania samych gramatyk.

ANO KOŃ wo
JE DAE
empirycznych podstaw opisu danych językowych. Gene-

KT
Niesłuszna jest także walka o maksymalną redukcję

B Z AAU EEEE
ratywistów oskarżono o wygodne pomijanie w opisie da- ałlementów opisu, tak aby+przy pomocy jak najmniej-

(KEESTER
nych wymykających się uogólnieniom: jako przedmiot Li Że

GRZE dA
4 liczby i gramatyka potrafiła

LUA
ROSY
EJ
analizy mieli oni wybierać przede wszystkim takie stru-

NOZYC
CZZZRC
największą liczbę struktur. „Ten zapożyczony 0d E

TOSA R
ktury językowe, których poprawność (lub niepoprawność)

TEJ A LEYWCEE
ścisłych ideał oszczędności ,
znany jako wymóg e.

PZ
nie budziła żadnych zastrzeżeń, a więc te, które kogni-
gancji w tworzeniu modelu, zdaniem kognitywistów

N AZR
tywiści określają mianem struktur prototypowych. Tym-

M ONE RAA MA WAŻNE


nie

Hg,
e pr zy st aj e do na tu ry pr ze dm io tu . Dą że
po prostu ni

AG oe
BOI
czasem w warunkach rzeczywistej komunikacji struktury
--do elegancji musi zatem ustąpić dążeniu do wierności
takie stanowią tylko niewielki procent ogółu wypowiedzi wymyka się ścisłym
psychologicznej: język naturalny

GORE
az
— aby się o tym przekonać, wystarczy przeanalizować
regułom logiki i na ogół bywa w ich traktowaniu nie-

Eztzea łe 5" ERA A ZAA
pierwszą z brzegu rozmowę. Należałoby zatem rozszerzyć odbicie w jego opisie.
sick
konsekwentny, co musi znaleźć
opis, obejmując nim dane w pełni reprezentatywne dla za te m, cy tu ją c zn an ą te zę Be rt ra nd a Ru s-
Powstaje
+:
Ń -

danego języka, a więc także takie struktury, które w rygo- nc ją


PR

eu ch ro nn y ko nf li kt mi ęd zy ko ns ek we
ella, ni
OCRA

rystycznych ramach systemu sformalizowanych reguł


wi ar yg od no śc ią op is u, ale w ko nf li kc ie ty m DO W
i
trzeba by uznać za nieprawidłowe.
zwyciężać kryterium wiarogodności.
2 ds Ozerk Ea
WR

Gramatyki transformacyjno-generatywne były Wszystkie zarzuty wysuwane przez zwolenników


>
dziełem głównie językoznawców anglojęzycznych, pra- yw iz mu w ję zy ko zn aw st wi e po d ad re se m ję zy ko - |
kognit
AK

cujących — przynajmniej we wczesnych stadiach roz- Się W gr un ci e


DYE

znawstwa „g łó wn eg o nu rt u” sp ro wadz aj ą
z
R
RED ZN
LAkE

„4
--
O

A
rzeczy do jednej podstawowej różnicy w spojrzeniu na wyborów. Właśnie to podstawowe założenie pozwala kog-
język w szerokim kontekście ontologicznym. Podczas nitywistom na ustalenie współzależności 1 wyważenie
gdy model transformacyjno- generatywny opiera się na proporcji między procesami percepcyjnymi (a więc tym,
założeniu pełnej autonomii poszczególnych komponen- co płynie z bezpośredniego doświadczenia umysłowego)
tów języka, kognitywiści twierdzą, że wszelkie linie i konceptualizacyjnymi (które są „doświadczeniem meń-
- demarkacyjne są jedynie wynikiem praktycznych po- talnym”, właściwością ludzkiego umysłu); między tym,
trzeb badacza: dla celów analizy musi on ograniczyć co wrodzone (a więc przysługujące organizinowi z samej
swoje pole widzenia do dających się ogarnąć rozmiarów. jego natury), i tym, co nabyte (a więc wniesione przez
Natomiast w gruncie rzeczy tradycyjnie wyróżniane środowisko); między światemi umysłem; między pozor-
komponenty — fonologia, leksykon, morfologiai skład- nie nieuporządkowanym nieładem języka, jaki znamy
nia — stanowią jedno continuum. Podobnie umowna. z autopsji i rygorystyczną elegancją danych językowych,
jest. granica dzieląca semantykę od pragmatyki. "Co jakie prezentuje „czysta” teoria. Krótko mówiąc, Propp
więcej, nawet „cały” język. nie jest bytem niezależnym między empiryzmem i racjonalizmem. i
i autonomicznym. W pojęciu kognitywistów stanowi on Jak każda teoria, aby znaleźć znaczące uogólnie.
bezpośrednie odbicie procesu ludzkiego poznania, a za- nia, językoznawstwo. kognitywne . szuka-.arystoteleso=
tem powinno się go badać jako integralny aspekt ogólnej wskich „podobieństw wśród różnic” , czyli a ńniwersaliów. ,
struktury ludzkiego umysłu. Badanie języka sprowadza Ale są to uniwersalia inne niż te, których poszukują
się zatem do badania ogólnych procesów poznawczych. generatywiści. Nie..przynależą już. do.samego. „języka
Procesy te są uwarunkowane nie tylko naturą zdol- jako autonomicznego. bytu; lecz są właściwością, ogól-
ności poznawczych umysłu, a więc czynnikami psycholo- m zdolności ludzkiego umysłu: umiejętności percepcji.
gicznymi, ale także czynnikami kulturowymi i społecz- świata i przetwarzania informacji.
nymi. Dla przedstawicieli wielu wcześniejszych szkół Staje się zatem rzeczą oczywistą, że w poj ęciu kog-'
„Językoznawstwo” oznaczało oczywiście to samo, co „zaj- nitywisty język ludzki jako przedmiot badania języko-
mowanie Się kulturą” czy „zajmowanie się problematyką znawcy musi zostać osadzony w szerokim kontekście
społeczną”. Językoznawstwo kognitywne nawiązuje do psychologicznym, socjologicznym i kulturowym. Język.
tych wadycji. Widząc w języku twór porównywalny do człowieka jest obrazem naszego świata, a więc. „konte*:
. „żywego organizmu podlegającego procesom rozwojowym, kstem, w jakim należy go widzieć, jest świat.
" "uważa, że biologia jest dla językoznawstwa trafniejszym Nie jest to oczywiście pogląd nowy. Z dalszych czę”
- modelem i lepszym punktem odniesienia niż logika for- ści niniejszej książeczki uważny czytelnik łatwo wysnu- h
. malna czymatematyka. J ęzyk jest bowiem w przekonaniu je wniosek, że kognitywiści nie dokonują przełomo-
kognitywistów ostatnim ogniwem długiego łańcucha ewo- wych odkryć. Ich teoria języka nie rości sobie zresztą.
lucji: od prymitywnych działań podejmowanych w celu takich pretensji. Jej celem — a jednocześnie zasługą
biologicznego przetrwania, przez rozwój i stopniowe ule- — jest wypracowanie spójnego modelu, w ramach któ-
pszanie strategii walki o byt, aż po wykształcenie się rego można by połączyć i usystematyzować stare i do-.
kulturowych wzorców zachowań w wyniku podejmowa- brze znane, trafne intuicje dotyczące natury języka,
nia inteligentnych decyzji i dokonywania skutecznych i sposobów jego opisywania.

12 13.
2. PODSTAWOWE ZAŁOŻENIA
JĘZYKOZNAWSTWA KOGNITYWNEGO
Twierdząc, że język jest obrazem naszego świata -
i że wyjaśnienia zachodzących w nim zjawisk należy
. szukać
w mechanizmach procesów ludzkiego poznania, każdego paradygmatu program RAUKO-
W ramach
kognitywiści budują — na mocnych empirycznych fun- 'wy badacza określają jego odpowiedzi na zasadnicze
damentach — teorię, która wykracza daleko poza ramy
dla jego teorii pytania. Językoznawstwo kognitywne.
- wcześniejszych teorii językoznawczych. strukturalizm,
stawia te same pytania, co klasyczny
Językoznawstwo kognitywne jest zatem kolejnym
z którego wyrosło. Różne są jednak odpowiedzi. Naj-.
etapem w rozwoju myśli językoznawczej. Jak wszystkie
ogólniej rzecz biorąc, pytań tych jest cztery: Co to jest.
poprzednie, otwiera nowe perspektywy, stwarza nowe
gramatyka”? Co to jest „znaczenie”? Co to jest „język”?.
obietnice, ale i nowe problemy i niebezpieczeństwa. Pro- >
Co to jest „językoznawstwo?”?
ponowany przez nie sposób pojmowania języka pozwala. X

zarazem lepiej zrozumieć sposób, w jaki człowiek poj-


muje otaczający go świat. Przyszłość pokaże, czy po- 2.1. CO TO JEST GRAMATYKA?
zwoli także lepiej pojąć naturę i mechanizmy działania
języka, który jest elementem tego świata. W opisie kognitywistycznym gramatyka danego ję-
zyka obejmuje te aspekty organizacji treści poznaw-
+6 % > *%
czych, które dotyczą-opańówania przez użytkowników.
języka obowiązujących w, tym języku konwencji. Defi--
niuje się ją jakóinwentarz
(a więc spis stanu ilościowego
Przekazanie myśli uczonego, który wykładowi i jakościowego) utrwalonych przez konwencję jednostek ,
swojej teorii poświęcił ponad tysiąc stron druku, tak danego języka. Inwentarz ten ma określoną strukturę,
aby jej nie wypaczyć ani zbytnio nie spłycić, okazało a wszystkie objęte „inwentaryzacją” jednostki — nie--
się niełatwym zadaniem. Dodatkową trudnością był zależnie od zakresu zawartych w nich treści oraz od.
oczywiście problem przekładu. Chciałabym w tym: stopnia złożoności — mają charakter symboliczny. / /*
miejscu podziękować moim seminarzystom, studen- Wyjaśnijmy to na przykładzie. W języku polskim
tom IV roku Filologii Angielskiej UJ — wiele rozwią- morfem gramatyczny, któremu odpowiada kształt fono-
zań podyktowało mi ich zainteresowanie i dociekli- logiczny -ek symbolizuje semantyczne pojęcie „czegoś ma-
wość. Wdzięczność za pomoc w szukaniu polskich łego”, a morfem leksykalny realizowany na płaszczyźnie
odpowiedników wprowadzonych przez Langackera fonologicznej jako dom — obiekt, który nazywamy „do-
terminów należy się także moim dwóm koleżankom mem”. Dołączając morfem -ek do morfemu dom, otrzy-.
i przyjaciółkom, Jolancie Antas i Elżbiecie Górskiej. mujemy strukturę morfonologiczną domek. W, wyniku :
Pani Profesor Marii Honowskiej dziękuję za jej mą- pełnej integracji fonologicznej i semantycznej obu części.
drość i życzliwość; mojemu Ojcu — za cenne spojrze- składowych, powstaje jednostka nowa — zarówno pod
nie na tekst trześwym.okięfirzainteresowanego laika. względem treści, jak i kształtu fonologicznego. Jest to
Żadna zwymienfćądych osóbęhie
Z odpowiada za braki skonwencjonalizowana jednostka symboliczna, ponieważ
j =
tej książeczki.
|. g= BIBLIOTEKA |
e
KŻę o
1 c/ 15
14
BA
ź

Na
Ż
, KA GORA w dESydA Poi jako DÓJSdYAC leksem ; morfologia
.w -ologiczne i syntaktyczne. Leksykon:
Ie iw związku z tym RE automatycznie przywoływana bez
PO dnia tradycyjnie uznawane za odrębne komponenty
odwoływania się, za każdym razem, do leżącego u jej

ay
jezyka, tworzą po prostu continuum jednostek językowych
podstaw procesu derywacyjnego) i i ponieważ pojęcie „Cze- > topniu złożoności1 schematyczności. i
_ goś małego” odnosi się bezpośrednio do pojęcia „domu”. ą > O óżnym
* Innymi słowy, ciąg fonologiczny domek symbolizuje aa ga
jęcie „małego domu”. Właśnie ze względu na tę seman- 5
2.2. CO TO JEST ZNACZENIE?

ci
J
tyczną integrację nied a się mówić o podziale nawiędwa ;| > Ę
autonomiczne składniki: pojęcie „domek” to coś cej ż
' Znaczenia wyrażeń języka naturalieśo ani nie
ż zwykła suma pojęć „coś małego” i „dom” — jest to. .
aa które 1 dać na kid rząd | da WE ZO BRANO adu DAŁ :2.
wielkości (por „mały dom” i „mały pies”), liczbę i aa: - uj ąć w ramach RDA EGO aw ERA
e. RWE PADA ż | e. - 1. 4 ma bowiem z natury charakter subie ny, ma
KĘ Jedaocł dog mp R dół o „dać a kó stanowi odbicie a 8 patrzenia ae na
Boa para i a ś otaczający go świat. Struktury gramatyczne nie są -
R A s. SARNY znaczenia, których brak obu po- 31 bowiem niczym innym, jak usankcjonowanymi przez :
ciom cząstko
p Kc;
©,
po

ę W odróżniać od obu jednostek składowych, domek i konwencję i wobeę tegocznych


z0bi aty
3.

zoWAŃYI U, Poda
K WAŻ

% _ bami wyraża nia kanoni obrazó w: są to języko-


maki:
ONZ

Jest jednostką złożoną, czyli konstrukcją. Analogicznie 3. we obrazy świata widzianego oczyma „konwencjonal-
zasi bodi

s gy ł ż

34
ŻA
utworzyć można takie jednostki jak piesek, trzonek, sno- 4 nego” obserwatora. Weźmy kolejny prosty przykład.
NE

pek itp. Wszystkie one są szczegółowymi reabzacjatni bw języku angielskim przyjęto konwencję, w myśl któ-
odpowiedniej jednostki schematycznej, która funkcjo- 'rej ogromną liczbę igieł pochodzących z drzew iglas-
Maję w Języ, ku. Ze względu na jej schematyczny chara- ; * tych widzi się właśnie w ten sposób: jako mnogość
kter nie nie da się jej przypisać określonej formy fono- identycznych przedmiotów. Wobec tego na ich okre-
BER, RAR pana OWE schemat 4 ślenie używa się struktury symbolicznej pine- -needles
konstrukcyjny RZECZOWNIK RODZ. MĘSK. + MORFEM -ek. (dosł. „igły sosnowe”), w której złożeniu morfemów

dba
Na jeszcze wyższym poziomie schematyzacji byłaby to :
leksykalnych symbolizujących kształt tych przedmio-
jednostka o kształcie RZECZOWNIK + PRZYROSTEK DEMI-
tów (needles)i ich pochodzenie (pine) towarzyszy gra-
NUTYWNY. Taka złożona schematyczna jednostka ujmuje
matyczny morfem liczby mnogiej (-s). W języku pol-
określoną prawidłowość gramatyczną, a więc w gruncie
skim natomiast temu samemu pojęciu odpowiada
O.
rzeczy jest tym, co określa się mianem „reguły”. Jest to;
i" konwencjonalny sposób widzenia owego zbioru przed-
<p.

w dalszym ciągu jednostka symboliczna, choć nie sym- |


miotów jako homogenicznej masy złożonej z elemen-
bolizuje już określonych szczegółowych treści.
tów, które „konwencjonalny obserwator” uznał za zbyt
Symbolizacja — podstawowy proces językowy — dwi |
«+drobne lub zbyt mało znaczące, aby zasługiwały na
_ dacznia się na wszystkich poziomach języka. Pojedyncze 3
"formalne wyrażenie ich indywidualności. Konwen-
leksemy mają charakter symboliczny w tym samym sto-:
cjonalnym sposobem wyrażania tego pojęcia jest zatem.
|
pniu, co usankcjonowane konwencją językową struktury
a>

VEe języku polskim rzeczownik zbiorowy zgłiwie. Dodanie


mapa
| też: = Ż

jl

17
PY PROBE
s
MU
4

YO
REA
sy ra

70, „d9ł
=)
że
KSK
aysłx
A
ź

t
A

YZ
wok dż
z

BE.

W
końcówki. izby mnogiej dó takiegć ZE -po-l
M
0 © HW RY A + © A OC W
, woduje powstanie struktury uznawanej awo wych kategorii (por. 3.2), wyróżnianych wy-
tradycyjnie; | gods
za niepoprawną pod względem e w opa rciu o kryteria pojęciowe.
gramatycznym. Ale; Jaz
Pon adt o, zał oże nia kog nit ywi stów dotyczące zna- -
dla językoznawcy o orientacji kognitywistycznej „nie-
ń jęz yko wyc h det erm inu ją ich kon cep cję i
/._ gramatyczność” jest. wymiarem skalarnym,. kwestią | czenia wyraże
t ż, jak chcie li 8 gener atywi
p ści,
stopnia raczej niż ostrej dychotomicznej opozycji: for-- jJ języka w ogóle: nie JesŁONJUŻ, |
rem pray wid
oóiłow
oc strcje
ych$ lik ur t skł
uktnis s iowaód
tnadn , kie
ychali y-
opiso:
ma liczby mnogiej utworzona od rzeczownika jgliwie; : ich b niż
jest po prostu mniej skonwencjonalizowana, ale nie wy-; „icznego. Kognitywizm odrzuca samą zasadę dery-
kluczona — na przykład na wypadek, gdyby ktoś nagle; ia jednych struktur z innych. Skoro każda
ZAC GAĆ > 2 ZO: „porcj Re M Ig konstrukcja gramatyczna jest odbiciem określonego
weaa 404 saa

a sposobu widzenia rzeczy, twierdzenie, że jedne z nich.


MB | i
w

+-»| są „pierwo tne” w stosunku do innych, które są „wtórne”


m ikniNkNÓh HANA M
.

aa (derywowane) jest równie absurdalne, jak twierdzenie,


m
PRoŻę ot ©. WY. 7 RNA,

| ze- jeden sposób patrzenia na rzeczy jest „pierwotny


Z ż w-stosunku do innego. Zilustrujmy tę myśl za pomocą
| elementarnego przykładu. W modelu transformacyjno-
;

zownika rowe go. tu enia kie- j ner aty wny m te zdanie


ciu rzec zbio Z punk widz pols -ge Pr
go „konwencjonalnego obserwatora” uwypuklenie poli-; Jaś zjadł gruszkę
czalności elementów składowych. igliwia jest czymś)
mniej oczywistym, a więc wymagającym użycia nie po- ż móże: zostać przekształcone (za pomocą transformacji
_ prze kszt ałca jące j zdan ie w stro nie czyn nej w zdanie
jedynczego leksemu, lecz złożonej syntaktycznie frazy.|
'w stro nie biern ej) w bard ziej skomplikowane skła-
0 wyborze zadecyduje szczególna sytuacja, która wy-.
maga takiego wyboru, innymi słowy — kontekst. dniowo
Właśnie ze względu na to decydujące znaczenie czyn= | Gruszka została zjedzona przez Jasia.

zał
ników kontekstowych nie można opierać sądów do-$
-«» Zdani e drugie jest zatem deryw atem pierwszego,
tyczących poprawności gramatycznej wyłącznie nna.
| które — jako prosts ze formal nie — jest w stosunku do
kryteriach strukturalnych.
aaa
| niego pierwotne. W ujęciu kognitywistycznym oba te
* zdania opisują wprawdzie tę samą scenę — tę samą
| konfig urację czy też relacj ę zachodzącą między dwoma
2.3. CO TO JEST JĘZYK?
; obiektami — jest to jednak scena widziana na dwa
różne sposob y. Innym i słowy, podcza s gdy w pierwszym
Z tych samych powodów — ze względu na deda
przyp adku Jaś pełni rolę „sztaf ażu” przedstawianego
PR oś

jącą rolę kontekstu — nie można też używać kryteriów > u- *


u ty m sz ta fa że m je st gr
do ustalania kategorii gramatycznych. obrazu, w drugim przypadk
„PE ROK ZA: KE

- formalnych
_szka. Żadne z tych dwóch zdań w żadnym sensie nie
W gramatyce kognitywnej postuluje się istnienie dwóch5
ówić

echodzi od” drugiego.


ZA p
Kosz zdó jak

i8
ji GRO WG

16
-.
Tw

s
.


FIPWITOATY PTI

a
ź

s
46
>

enk
4

Ż,

8
św jo
- ramy ścisłej frnaRZACji, niebezpieczeństwo zawęże-
nia boryzontów badawczych staje się jeszcze poważ-
ap e można się wówczas obawiać, że z pola widze-
4 ia językoznawcy zniknie wszystko, co nie mieści się
3 w teorii w aktualnym stadium jej rozwoju.
Nie tracąc z oczu celu, jakim pozostaje stworzenie
3 > adekwatnego modelu, a następnie opartej na nim Sspój-
3 a. nej teorii, nie należy się łudzić, że zjawiska zachodzące
5FE języku naturalnym dadzą się w pełni przewidzieć.
j '7.samej swej natury są one bowiem nieprzewidywalne.
jj Mają charakter skalarny i zależą w sposób krytyczny
| 'od przyj jętych w danym czasie i miejscu konwencji. Nie
|3 można więc stawiać sobie za cel doskonałej elegancji
realny: w przypadku języka nań lego odda8 ewić | i maksymalnej oszczędności opisu, ponieważ jest to cel
dywalność jest po prostu fikcją.( Większość zjawisk JĘj 4 - nierealny. Weźmy kolejny prosty przykład. W języku
zykowych ma charakter PAOE jedne. struktury sąj | | Ge jednym ze sposobów tworzenia form zdrobnia-
h (deminutiwów) od rzeczowników rodzaju żeńskiego
;A aczanych na -ic (temat). + a (końcówka) jest doda-
nie formantu -ka, czemu towarzyszy zmiana morfono-
logiczna c—CZ: miednica : miedniczka, ulica : uliczka |
prawdopodobieństwa, że taka czy inna struktura zo-| itp. Sama reguła — stosunkowo prostai łatwa do sfor-
W,

stanie przez mówiącego wybrana dla potrzeb konkret. | malizowania — nie wyjaśnia jednak, dlaczego zdrob-
nego aktu rzeczywistej komunikacji. 4 nienie kotwiczką skłonni jesteśmy uznać za bardziej
Mimo dynamicznego rozwoju modelu generatyw- 3 „poprawne” niż ośmiorniczka, to zaś — za „lepsze” niż,
nego, całkowita formalizacja opisu języka wciąż jesz- a na przykład, naważłniczka czy graniczka. Gdnówiadź
cze pozostaje w sferze nie zrealizowanych marzeń teo-ą leży bowiem nie tyle w samej regule, ile w naszym
retyków. Dla kognitywistów nie jest to jednak powód i sposobie widzenia i pojmowania świata. „Mała kotwica”
do frustracji. Ich zdaniem teoria może się posie | a ao aj miednica” czy „mała ulica — jest
ń ibeciż
jedynie z opartego na zasadach empirii opisu, a za-. czymś, co możemy sobie bez trudu wyobrazić: wszystko
to będą przedmioty mniejsze, niż to przewiduje nasza
KGÓRA
tem zapewne powstanie w odpowiednim po temu cza-
sie. Jej zaistnienie w kompletnym kształcie nie musi pojęciowa norma. Samo pojęcie wielkości jest oczywiście
dk

być warunkiem prowadzenia dalszych badań. N BE pojęciem względnym, ale z doświadczenia wiemy, że
mierne zaabsorbowanie wszelką teorią może się oka- > miednice, ulice — a także kotwice — bywają różnych
"zać szkodliwe, ponieważ zawęża pole widzenia bada- rozmiarów. W określonych (przez doświadczenie) dla
tokih

cza, eliminując te obszary języka, które nie przystają tych przedmiotów przedziałach wielkości jedne uznaje-
do narzuconych z góry ram. Jeśli w dodatku są to. $ my za „małe, inne za „Średnie”, jeszcze inne — za ć
A
20 21
RZ Ę_ = ż > 3. DWOISTOŚĆ OBRAZU ŚWIATA:
ke „duże”. „Mała ośmiornica”
może już jednak mosaóneć ś > DOŚWIADCZENIE, POJĘCIE, JĘZYK
=
A LIE 858 wać tylko jako „dziecko ośmiornicy”, ponieważ typowy. PORZ
>+ Ć A”
de ż :
i | |

ih — wuaszej kulturze — obraz ośmiornicy to obraz stwo- > ca


ko =2> rzenia „dużego” w stosunku do innych stworzeń żyją. | 3.1, RZECZY I RELACJE
| cych w morzu, które nam służą jako swego POdZETU
MN punkt odniesienia. Taka szersza skala jest istotna dla; . aja dnym > najbardziej elementarnych 0 os ladczen
lMN aa pace pCO. PE t ph cowaniej > w.e życiu człowieka jest obserwacja ciał fizycznych oraz
PA PLC BEAC OWO EAGIOB IST AIAJROSEC dó
w trójwy
RYS: „ich wzajemnych ukła wej przestrzeni.
miarow
| I ERO! daj >: ma PRA YCZACZO AE ZRRERĄ |6 Układy te mogą być trwałe, ale mogą też ulegać mo-
>| R A oć Paa (Przynaj a a: zieńjj dyfikacjom. Zmienne konfiguracje pojawiają się jako
e Natonias „ Dj: > din U ałniczki b dziemy zaj ea ruchu, który jest zachodzącą w czasie zmianą

emo ae miuuraj | gą raw pozyczyc fakość pł a:


| Wo

| SSA kł d R 8 ROA przedmiotów: w przestrzeni. Niezwykle istot- -

Hi obrazem świata: DARE jest oko Z ar] ś kiego da pojmow ja układów przestrzennych oraz do
a "3- tworze nia pojęć EA Ę PO. ruchem >
| PARAnym (duża
— cczymś wielkim 2tik = nacz ocnIE dosłow fizycznych leży u podstaw kognitywnej teórii języka
strzeń, duże natężenie), jak i w sensie przenośnym (jest: - ę
| groźna, a więc: nie może być „mała”), „Mała
granica” | . ta R sarósi adatj)
wreszcie wyda nam się pojęciem wręcz bezsensownym: 8A jego « ORAń. 5
a dwoistok ść, wywodz
ŻAL Il
b b
powiąza
SR
ąca się ze zmysłowego, o
as
a > ; 3 doświadczenia : elementarnych zjawisk fizycznych, znaj-
3 aoi 00.
JJ song ; opó og oługości czy R
| AN| e nie
. b je deóji ZI anowiiaby i8 „duje. odbicie 4 dwoistości struktur Pen ye
rj amo syg 03 4 8
SN > o 3 Z
2 „fundament ych zasad tworzenia się takich-struk 4
"BANIE
ś| Skala „względnej gramatyczności” okazuje się za-*
jl| RE Akal ą prawdo 2% a , s Ł osowaną
nej eństwa
orzżędpodobi J p ż w umyśle człowieka jest bowiem opozycja między rze-
w 0 esie- 5 czą 3 relacja.
2, niu do naszego sposobu pojmowania świata i mówienia i > - Pojęcia „rzęczy”i „relacji” są od siebie diametralnie
e | o świecie. W myśl takiego rozumowania, gramatyka ;
różne. (Kontrast między nimi można zdefini
a fini ować w f formie |
JI jest równoznaczna z konwencją: jest ogólnie przyjętym s trz ech podstawowych opozycji semantycznych:
| sposobem mówienia, który odpowiada przyjętemu 5 0 _ między przestrzenią i czasem,
z enaświam
|omiwidózenia świata
00 OL%0* j| 02ż8 - siędzy statyemtośia I dynamikikia
SE Ów ludzki sposób widzenia Świata natomiast 3 . =Takewięę rz Czjest Apojmowana 2 coś, có a.
jako parow zajmuje
Ę
; h uje się w ; odniesi
kształt h eniu do k.najbard
J akiećziej A podstawo- Ę; pewien obszar-wCZAprzestrzeni, co ma zdolność trwania
MIO aksa I elementarnych zjawisk, j e obserwujemy 5. w niezmienionym stanie (do momentu, w którym staje__
I aż A * i: ć 0 a > AR BZ +. się przedmiotem jakiejś relacji, która powoduje zmianę
| : ae so kliśmy s jaa nah, WOS 20 >
2<stanu) i i czego istnienie w danym miejscu 1 danym cza-
> | ) W) 27 4 SZA, :

a >
22 3 |
2]
z 3
3 Ź ŻE Sy; ÓSŁoŻĘ
W
ODORAOSEZNE
Za
SZ REESE
"rm
Z>

EE
dO

5% KE
kąt

Sie ; nie_ząleży w sposób istotny od powiązań z innymi - wania rzeczy w obszarach przestrzeni. umysłowych
rzeczamić Odwołując się do prostego przykładu, coś, co; odpowiadaj ących ich typom jest podstawą procesu od-
w języku polskim nazywamy „słooiem”, jest pojmowane . niesienia” (referencji). yZagadnieniu temu nie możemy
jako rzecz, ponieważ ma pewne określone wymiary, w tym miejscu poświęcić zbyt wiele uwagi, należy jed-
określony kształt, fakturę etc., a także ponieważ jest nak wspomnieć, że wyróżnienie takich abstrakcyjnych
z natury bytem statycznym. (można stół przesunąć, ale ż 6 rzestrzeni, jak przestrzeń typu (ang. type space),
to już relacja „przesuwania”, której stół jest przedmio- przestrz eń jakości (ang. quality space) czy prze-

JS
tem) oraz zdolnym do istnienia bez konieczności wcho-; -g E rzeń dyskursu (ang. discourse space) pozwala na
dzenia w relacje z innymi rzeczami. 33 wyjaśnienie wielu zjjawisk językowych — np. użycia
Najbardziej typowymi rzeczami są naturalnie ciała rodzajników i szeregu innych rodzajów deiksy. ——_
fizyczne, „ale Boa zauważyć, że wymogi te speł. | |. "W odróżnieniu od rzeczy, najbardziej typow relacje:
4| ktaryzują się tym, że zachodzą w czasie, a więc
języka odpowiadają rzeczowa konkretne (w polskich | mają charakter dynamiczny. Ich przejawem jest zmiana
gramatykach nazywane także zmyysłowymi), np. stół, 8 stanu przedmiotów i w tym sensie pojęcie relacji jest
jaki te, SW OOPOWIAJAJĄ, fzeczowniki abstrakcyjne; > pojęciem nieautonomicznym: jej zaistnienie wymaga
za is tn ie ni a rzeczy , mi ęd zy . kt ór ym i mo gł ab y
|* uprzedniego
ak przedmióty fizyczne, Elmioty abszak nel 3 zachodzić. Najbardziej typowe relacje to oczywiście | pro-
istnieją w przestrzeni, która jest istotnym elementem * : cesy fizyczne, których podstawą jest zjawisko ruchhu
u.. Jód-
struktur pojęciowych tworzonych, przez ludzki umysł. nak, jak zobaczymy w dalszym ciągu niniejszych rozwa-
Jak zobaczymy; później, taka (abstrakcyjna prze -3 żań, ruch może być pojmowany jako, zmiana konfiguracji >
„Strzeń umysi i owa (ang. mentu: l space) ma cechy ś abstrakcyjnych przedmiotów wchodzących ze sobą.
analogiczne do; cech przestrzeni trójwymiarowej. i w określone relacje w przestrzeni umysłowej. Wobec tego
„Awantura” istnieje w niej w sposób analogiczny do: 5 ona poziomie pojęć — relacjami są nie tylko procesy *
istnienia „stołu”; ma własną strukturę wewnętrzną (np. 5 wyrażaj ące się w języku jako tzw. czasowniki określające
począteki koniec) i zdolność statycznego trwania (moż- > "czynności zauważane zmysłami” (przechodnie lub nie-
„na oczywiście awanturę sprowokować lub załagodzić, | Pizechodnić), nb. biegać tub czytać, alei te, którym od-
ma 8 pow iad ają cza sownik i okr eślają ce „cz ynn ośc i psy chi czn e
ale to już relacj e „p rowo kown i pod =nia „a sa
awantura jest tylko ich przedmiotem). Jest także po- + . i duchowe”, np. wnioskować lub przemyśleć!. We wszy-
jęciem autonomicznym: dla jego przywołania nie jjest Ę
stkich tych przykładach wyobrażeniu wymienionych pro-
konieczne przywołanie żadnej relacji (np. prowokowania ; cesów odpowiada sekwencja różniących się od siebieja-
awantury przez kogoś, kto byłby podmiotem tej relacji).- -
Warto przy tej okazji zauważyć, że w przestrzeni 8 1 Oba terminy dotyczące semantycznej klasyfikacji czasowników
» podaje z P, Bąk (1977). Autor określa swoją książkę mianem „zakresu .
umysłowej ma swoje określone miejsce także „stół” jakoć sgapularnego” warto zauważyć, że właśnie w tego typu pracach au-
——pojęcie określonego typu przedmiotu fizycznego: jego 3 torzy najczęściej odwołują się do zdrowego rozsądkui doświadczenia
iizyczność jest na tym poziomie jedną z cech charak:. a „żwykłego” czytelnika. Dla kognitywistów jest to jedyne możliwe
teryzujących ten typ rzeczy. Zdolność umysłu do loko- 8 | a do języka.
DH
ZY
PIK
ZO

24 20
póay
AUO,
A napaAE A

zy
e
-
:
kościowo stadiów, które składają się na „początek” ż „Śro. > kowe, Elóre jest punktem. odniesienia bada "do
dek”i „koniec”. Jest to Oczywiście typowe pojęcie zmiany: enia położenia innego przedmiotu (książka na stole),
3 kEÓe okreś
stanu. Ale, jak uczy: doświadczenie, konfiguracje, którę: - _leustala tę relację bez odwoływania się do pojęcia czasu.
ts!
w dańym momencie jawią się nam jakotrwałe i staty. 5. pódobnie przymiotnik żelefoniczna jedynie ustala relację
czne, mogą się z upływem czasu okazać przemijające, między ową książką a abstrakcyjną przestrzenią jakości,
Pojmujemy je jako niezmienne po prostu dlatego, że mo. w której sytuują się pojęcia związane z poj ęciem nad-
ment, w którym zais tniały lub w którym przestaną ist. rzędnyma , telefoniczny”. Przysłówek chyba wreszcie lokuje
mę_i
w

nieć, leży niejako poza granicami naszego pola widzenia Ee zdarzenie wyrażone zdaniem o książce na abstra-
Na przykład z faktu, że — właśnie teraz — książką: kcyjnej skali „pawdopodobieństwa , co też jest swego ro-
telefoniczna leży u mnie na stole, nie wynika ani to, że. dzaju relacją. Jednak wymiar czasowy nadaje całości
leżała tam już wczoraj, ani też to, że będzie tam leżeć relacja wobec nich nadrzędna: relacja czasowa Na
jeszcze jutro czy za pół: roku. A więc, mimo że „tui teraz”:ę formą osobową czasownika. -
widzę statyczną z pozoru konfigurację, mam świadomość Jak zobaczymy W Sa 3 ciągu , takabaran.
jej trwania w czasie: mogę nie pamiętać, jak wyglądały. Łyk
konfiguracje wcześniejsze i nie wiedzieć, jakie będą przyszłej; tei w gram atyce ko mija
ale mojemu pojmowaniu całej relacji wyrażonej zdaniem? | >
Książka telefoniczna leży chyba u mnie na stole-
3...
Toż 3 4 «8.2. RZECZOW NIKI I CZASOWN IKI
nieuchronnie towarzys zy pojęcie mij ającego czasu.
mijanie jest takżę swego rodzaju abstrakcyjnym ruchem; »a J eśli przyjmiemy, że struktury poznawcze tworzone
i stanowi istotny element zrozumienia. treści zdania.ś przez ludzki umysł stanowią bazę pojęciową dla powsta- -
oteańtaniano GW e

W takich językach; jak język polski, wyraża się je zaj nial rozwoju języka, musimy także przyjąć, że podstawą
pomocą aspektu i czasu gramatycznego (por. np. leżała, A kategorii gramatycznych języka jest nasze codzienne do-
przeleżała dwa dni itp.). A zatem element ruchui zmia-ś świadczenie oraz tworzone na podstawie tego doświad-
ny, nawet jeśli jest to zmiana niedostrzegalna z danegoś „czenia struktury pojęciowe. Zgodnie z tym przekonaniem,

c++
„punktu widzenia, tkwi także w relacjach, które w języku
..+

kognitywne zakłada, że rozróżnienie


A+; m4 umi + ża wm

językoznawstwo
polskim wyraża się za pomocą tzw. („czasowników nija- między podstawowymi kategoriami - w gramatyce opiera
kich” (nazywanych także czasownikami stanu), np. leżęć 5 sięna „opozycji między dwoma podstawowymi elementami
Em ya Wyrwany wewn ty NE "707 102

Istnieją jednak także takie relacje, w których RE opisanego „powyżej j schematu | pojęciowego, to ZNACZ M
ment czasu znajduje się na jeszcze dalszym planie; mó-5 z aiw
kc pojęciowego między rzeczami i relacjami.
wiąc innymi słowy, zostaje przez użytkowników języka | -——, Wydaje się rzeczą oczywistą, że opozycja między
uznany za nieistotny. Wyrażaniu takich właśnie relacji ; rzeczami i relacjami odpowiada fundamentalnej dla
służą na przykład przyimki, przysłówki i przymiotniki. ;_ gramatyk języków naturalnych opozycji między kate-
BPOGIR

"W zwrocie, na stole przyimek tworzy wyrażenie Bmg góriami rzeczownika i czasownika. Coraz po-
dei

| wszechniejsze wśród językoznawców przekonanie, że są


MAJ WAWA KOWALE
RÓW
NA

* Termin wg Bąk 1977. to kategorie uniwersalne, a więc występujące we wszy-


Aa ECA
AE OŚ

26 27
O
SKS
AG

a
rk

zy
sdi,
40:

O ME
stkich jezd ala znajduje w ten sposób uzasad ; potraktowana jak Przednia jak coś w rodzaju abstra-
nienie wykraczające poza analizę czysto językoznawczą + A> kcyinej „substancji” wypełniaj ącej abstrakcyjny „poje-
Argument przemawiaj ący za ich istnieniem wypływa: m mnik - (po odpowiada naszemu pojęciu pewnego okreś-
bowiem Z samej natury CZ procesów aoc > Jonego przedziału czasowego). Natomiast w zdaniu
o Potem Jaś powiesił pranie na sznurku.
| - wyraz
AE jest już tylko przedmiotem relacji „wiesza- |
* ABB na ”, której podmiotem jest Jaś; tym razem
jctb| ę ona rzeczownika została usunięta na dal--
s Szy plan: teraz owo pranie to już tylko konkretny ZYC
i ujęj h prz edm iot , | czyl i wyp ran e prz ez Jas ia skarpetki. |
naturalnie Z tych Elncepoji natomiast, stawiając w cen:j ok _.Ostatnie dwa przykłady pokazują wyraźnie, że ani
trum uwagi właśnie ycie przedmiotem” ani „bycie relacją”, Jnie jest cechą
kryteria semantyczne
sej odrzucą ;A
tradycyjny pogląd, że związki formy z treścią (np. rzeż trw le związaną z danym leksemem. Przeciwnie: cecha
czownik/rzecz, czasownik/czynność) mają charakter ab<ż > ta „jest nadawana wyrażeniom językowym w procesie two-
e solutny, to znaczy, że treść semantyczna jest raz na * rzenia wypowiedzi, w zależności od tego, na A
zawsze i niezmiennie związana z danym leksemem.; SVytuacji mówiący chce zwrócić uwagę słuchac
PwAŻZY

Wyjaśnijmy tę tezę na przykładzie. Otóż polskie; 7 5 Wyjaśnijmy tę kwestię na kolejnym przykładzie. Pol-
„, słowo prać wyraża wprawdzie semantyczną relację poj-- | skie słowo las odnosi się do pewnej liczby podobnych do
, mowaną jako zachodzący w czasie proces, jak w. pca ; siebie przedmiotów (drzew, krzewów); „związek między
4 Jaś przez dwie godziny prał skarpetki, nimi, który stanowi pojęciową podstawę do stworzenia
4 a jednego wspólńiego dla nich wszystkich pojęcia, polega
a

© ale dla PRIĄDARE określonych celów komunikacyjnych: w. zasadzie tylko na ich topograficznej bliskości. Powiemy
ta „czasowość” może zostać niejako zepchnięta na dalszy zatem, że obecność pewnej (stosunkowo znacznej) liczby
plan, a samo pojęcie — skonstruowane jako suma ko elementów określonego typu na jednym obszarze jest
lejnych stadiów czynności prania. Używając obrazowego: * ważniej sza —w sensie poznawczym — niż istniejące między
porównania Ronalda Langackera, zamiast sekwencji” tymi elementami powiązanie (tzn. ich fizyczna bliskość).
filmowej będziemy mieć wówczas do czynienia już nie; W języku naturalnym istnieje jednak wiele rzeczow-
z fragmentem filmu, ale raczej ze zdjęciem, na którym | bę które odpowiadają pojęciom konstruowanym jako
kilka kolejnych ujęć zrobiono na tej samej klatce, za-> zbiory elementów powiązanych ze sobą w jakiś określony
R ZS COARKOAA,

pomniawszy przewinąć film. Tak więc w zdaniu sposób, który użytkownicy języka uznali za istotny. Na
przykład, rzeczownik zbiorowy drużyna oczywiście za-
Pranie *RATDERR zajęto Jasiowi dwie godziny
wiera w sobie pojęcie „zbioru”, ale związek między jego
poszczególnymi elementami pojmowany jest jako skom-
AE

"Wyraz pranie jest definiowany jako „rzeczownik odsłow-;


(ny nie dlatego, że pełni w nim rolę gramatycznego. plikowany układ funkcjii obowiązków. Nie jest to więc
o zwykła dosłowna bliskość, tak jak to miało miejsce
z.


CI"
o.

AAC Zi
i

.
O=+-
QL

pięc

WORSE
GQ


a
Q

N
(©,
UO
Q

o
Gog

U1
0

©
P
O
OD

©
E

©
©

sit ŻYŁ. s

28 29
ż ada
4

BEI

SR
ZE
mae maiga . i z" Mn
R
BBR”
">
By RE

7 w
W A AA

-—
RŃ lk Tia
PTY

ice
yz
gi kW

——
mik
O yn
r

Pn
oz
WTEDY M M M
w orzybdcnh rzeczownika las: zbiór ściętych e które. NN atomiast związki tworzone przez Ma: języka o.

4
mam

-
A 44 A
tylko
A doraźnie, języka
płaszczyźnie bardziej chwili,
na potrzebę
niejako formę złożonych strukturą Ę..
przybieraj sA
o PYTĘ SZ


niegdyś rosły jedno koło GEUgICEO nie jest już „lasem” | ;
p
musa
94 A

ale „drużyna” pozostaje „drużyną” nawet po zejściu z boi-i Gm atycznych.


ska. W przypadku prania (tak, jak słowo to zostało użytę.
w zdaniu Potem Jaś powiesił pranie na sznurku) sprawą ; | *Może się na przykład zdarzyć, że ktoś zechce mówić e
przedstawia się jeszcze inaczej: pojęciowy związek między o grupie siedmiu małych chłopców, którzy codziennie
wszystkimi wypran 1 przez Jasia skarpetkami polegą _0 ósmej rano jedzą płatki kukurydziane z bananami,
właśnie na tym, że wszystkie stały się przedmiotem okre- natomiast prawdopodobieństwo, że w jakimś języku
ślonej, jednostkowej realizacji relacji „prania”. Właśnie; znajdzie się pojedynczy rzeczownik na określenie ta-
ten element sytuacji został przez mówiącego uznany za: kiego właśnie zbioru elementówi powiązań, jest za-
bardziej istotny (a więc i bardziej zasługujący na umie ewne bliskie zera. Pragmatyczna motywacja dla po-
szczenie w jej werbalnym obrazie) niż to, że wszystki ja takiego elementu jest A, nie >
wyprane przez Jasia części garderoby należały do klas
„skarpetek”. Na pierwszy plan wysunięto zatem nie cech;
definicyjną, lecz cechę relacyjną, czyniąc w ten sposób;
> owysa a jest jednocześnie ao
niej jako krok na drodze wiodącej od pojęcia rzeczy do:
pojęcia relacji, czyli — ujmując rzecz w kategoriach gra-.
matycznych — na drodze od rzeczownika do czasownika.
"+. Umysł ludzki ma zdolność tworzenia pojęć Wszy:
stkich możliwych przedmiotów (definiowanych; jak pa-*
miętamy, zarówno jako przedmioty fizyczne, jaki przed- |
mioty abstrakcyjne), łącząc je ze „sobą na wszystkie; ; „nil jem. Tak na przykład nieporęczna konstrukcja ze zda-
24 A niem względnym rośliny, które lubią światło zmieniło się
motorem postępu w nauce i rozwoju naszej wiedzy o świe- : 3$ z czasem w łatwiejszą w użyciu frazę rośliny światłolub-
cie. Jednak nie wszys „kie z tych potencjalnych połączeń + = 3
|ne,] ponieważ jest to pojęcie istotne w sensie poznawczym:
funkcjonuje jako nazwa kategorii taksonomicznej w bo- .
okazują się wystarczająco silnie umotywowane. Czynni- *
kami motywującymi są tu oczywiście poszczególne aspe-- h anice. Natomiast mimo że w bibliotekach nie brak czy-
kty procesów percepcji i poznania. Na przykład stwier-: ę elników, którzy bardziej cenią sobie dobre światło niż
zięć
et
dzono doświadczalnie, że szansa na to, że jakiś zbiór - inni, powstanie frazy czytelnicy światłolubni wydaje się
EuAA, z
iw AONIEGKa

elementów będzie postrzegany jako ae nóra „rzecz”, mało prawdopodobne. Po prostu nie ma POZY wyod--
wzrasta proporcjonalnie do liczbyi charakteru zaobser- peiania takiej akurat kategorii poj ęciowej*.
_wowanych powiązań między tymi elementami. Tę właśnie 2
ek

_ zależność odzwierciedla struktura leksykonów w poszcze-. Ra "81 8 Mówił o tym jeden z wielu polskich językoznawców tradycyj-
W

nych, których z powodzeniem można by uznać za prekursorów kog--— —


ólnych językach. Zbiory powiązanych ze sobą elementów,: mitywizmu w językoznawstwie, Leon Zawadowski,
*
„e

2
4awigra się day
MA ż00 0909.70

w swojej mono-
>

- które są regularnie postrzegane Jaxo pojedyncze „rzęczy”, a


>
Awiek Ęż

o zdaniach względnych (1952: 23 nn.).


RCW
*
USYPOWRE

pojawiają się w danym języku jako odrębne leksemy.


ń 187.
4
Aa ś


kia
toi da
1.

SA
W A, opisie eS rola Katekó zacji jak | KIER jak pojęcia ji nk Akad iĘD. ). Pojęcź
Sr owezo procesu poznawczego jest sprawą zasad ruchu (oraz związana z nim struktura pojęciowa) jest
niczą. zagadnieniu temu poświęcony jest następny LOZ-- s ź kolei warunkiem powstania odpowiednich wyrażeń ję-.
dział. W tym miejscu zajmijmy się jeszcze pokrótce jed-: zykowych. Mówiąc o modelu kuli bilardowej, współcześni
nym z najbardziej oczywistych przykładów powiązania językoznawcy posługują się oczywiśćie zarówno samymi
_ struktury języka ze strukturą pojęciową: wypływającym strukturami pojęciowymi, jak i odnoszącymi się do nich
Z doświadczenia zmysłowego obrazem świata. | wyrażeniami. W wyniku takiego zabiegu potoczny, przed-
naukowy i „anaukowy” obraz świata zostaje przedstawiony
e | Po zy użyciu terminologii należącej do aparatu pojęciowego
3.3. MODEL KULI BILARDOWEJ: ZDARZENIE I ZDANIE > gy onowskiej fizyki. Zrozumienie sensu modelu kuli bi-
(z + | rdowejwymaga uświadomienia sobie tego paradoksu.
| Związki między doświadczeniem zmysłowym (per U podstaw modelu leży teza, że pojęcieruchu wiąże ©
cep ją), tworzeniem pojęć (konceptualizacją)i językiem > gję w istotny sposób z poj ęciami siłyi energii.) Z doświad- -
(gramatyką) teoretycy językoznawstwa kognitywneg genia z om wynika, że przedmio ostają za: |
_ wyjaśniają w kategoriach ogólnego podobieństwa wszy
stkich tych trzech procesów-do tego, co dzieje się w cza 3
sie gry na stole bilardowym. Analogia ta, znana w li--* nie
teraturze przedmiotu jakoodel kuli bilardowej (angóź wn
the bulliard ball model), Gpiera Się na podstawowej. dl
procesów ludzkiego poznania opozycji między ruchem a Pa Natomiast takie przednie, jek „PSY ,
i spoczynkiem,czyli między dynamicznościąi sta y ble”i 1 „huragany: potrafią się poruszać „same; >
tycznością. Na początku gry bile leżą nieruchom energii
na suknie stołu. Gracz uderza kijem jedną z bil, wpra- ale nergia może też być Arzedzajątóni. przekazywana że
wiaj ąc ją w ruch. a. bila o: następną, ae, >. nątrz. Bierwszy przypadek odpowiada semantycznemu po-
Re„ageńsa (czyli podmiotu działania, wykonawcy czynno-
trwa, dopóki energia nie ae. zo na, a na. ję oj natomiast — a: pojęciu
stole nie ustali się nowa, zmieniona konfiguracja. >
_ Ruch jest zatem zachodzącą w czasie zmianą: jeś j
nie dostrzegamy zmian zachodzących w czasle, po
strzegane konfiguracje uznajemy za stałei niezmienne. > ergii) bezpośred-
Umiejętność rozróżniania między tymi dwoma sposobami *| nio wadianj na przedmiot aa odbiorcą energii).
pojmowania rzeczywistości wywodzi się z najbardziej ele- - W -wyniku kontaktu między podmiotem i przedmiotem
mentarnego fizycznego doświadczenia. Widziane z per- i : następuje przepływ energii, który z kolei wywołuje okre-
spektywy ontogenezy, doświadczenie ruchu (a także: a. > zmianę stanu. Takie właśnie zdarzenie opisuje zdanie
jego braku) poprzedza oczywiście powstanie w umyśle.
człowieka pojęcia ruchu (oraz wszystkich pojęć pochod-
W=
(MD

(0
PCA
Powyższe zdanie jest RAR Ao No: R A rzepływu energii 1 Aastęsujaćj w Nie 5% prze-
/ zakotwiczone go (ang. grounded) w czasie i przę.* oływu zmiany stanu podlega coraz dalej idącej abstra-
- strzeni: j mówi o konkretnym zdarzeniu, w którym brajj - oi-: i, tworząc wreszcie pewien ogólny schemat pojęciowy.
- udział konkretni uczestnicy i które zaszło w konkretnyn Dysponując takim schematem, umysł człowieka po-
_ czasie i miejscu. Takiemu pragmatycznemu zakotwiczą raf zastosować model kul bilardowych do tworzenia
__ niu zdarzeń służą określone środki językowe: deiksa (ten) ych ko nf ig ur ac ji , w kt ór yc h po ję - |
bardzo skomplikowan
_ czasi 1 aspekt czasownika (rozbił; por. rozbić) itp.* | energii i ruchu stają się pojęciami abstrakcyj-
Ę
J ęzykowym obrazem najprostszego typu działanią
' jest zatem zdanie proste z czasownikiem przechodnin na
PYTA
=

i dopełnieniem bliższym, — 28
o

_. Proces przepływu- ertergii bywa też jednak k, jak wią


LA

Fa o reakcją | łańcuchową, Jeśli i talką opis 6 0, Co aa nazywamy siłą perswazji


A

sr pt hcsł =.

jiast w zdaniu
rż mm
ZEZE

Marys ia zaśpiewała żę piosenkę innym dzieciom


p pojęci 2 'siłyi i energii nie pojawiają się wcale, ale podmiot
zd "dal | występuje w roli inicjatora działania, "w wyniku
porcję energii | który w przepływu: którego z przedmiotem dzieje się coś, co łatwo można
energii zmienia swój pierwotny st W wyniku te s ę wyobrazić jako swego rodzaju ] ruch w przestrzeni.
zmiany drugi przedmiot staje: 'się źródłem energii, któr: j p lob nie zdanie ga z 3 ż
przekazuje trzeciemu, powoduj ąc w ten sposób kolejna | a
zmianę stanu itd. Rozpatrywane w kategoriach grama
ych takie bardziej skomplikowane działanie odpo
tycznyc
wiad konstrukcjom z dopełnieniem bliższymi P> A
Ten « EL rozbił 2: kamieniem.

dzenia lh doświadczeń stopniowo dokonują si


coraz szersze uogólnienia, które pozwalają na ER
mienie i klasyfi Ę

*Zagadnieniu pragmatycznego zakotwiezania wypowiedzi po


święcamy część rozdziału 5 (5.4).
am
metra
m m Ma
Taaa
—o-
A
Z płaszczyzny fizycznej na płaszczyznę abstral | aę> <tórej sytuu ją się wielk ości międ zy „gorą cym 'i zimn ym”.
kala taka is mieje w przestrzeni pojęciowej analogicznie
jest oczywiście dobrze znane jako warunek powstanią*
metafory. W edług teorii kognitywistycznej jest tcto podł Ę do. istnienia skali termometru w przestrzeni fizycznej:
stawowy mechanizm rozwoju ludzkiego języka) Ś "ma. „określoną rozciągłość i i stopnie, i opisywana potrawa
_ Mimo że postrzeganie związków między rucheni porusza się” wzdłuż niej podczas (abstrakcyjnego —
i procesem przepływu energii jest najbardziej typo T pana czytania przepisu!) procesu przygotowywa-
sposobem pojmowania zjawisk fizycznych | w procesach a ; jej do podania na stół. Dwuznaczność bn
wynika z naszej niepewności co do tego, w j kierun
trum naszej 2 ? ała fizyczne nie muszą przekazywą | 4 ten ruch powinien się odbywać. Jest to jednak oczy-
własnej energii innyl-ciałom: mogą tę energię zużywać naj wiście abstrakcyjnie pojmowany ruch abstrakcyjnego
przemianę własnego stanu; w takich językach, jak język ) przedmiotu, który zachodzi w przestrzeni pojęciowej,
polski, konfiguracjom tego typu odpowiadają struktury gra- ć je w przestrzeni fizycznej (por. fizyczny proces prze-
matyczne z czasownikami nieprzechodnimi lub zwrotnymij+e oszenia dania z lodówki do piekarnika lub odwrotnie).
Janek biegnie | :1 R rain NA
© s
„2
UŚ 3
Ę.
290 *Pojęcie ruchu abstrakcyjnego odgrywa istotną rolę
języka, między innymi ze względu na mnogość

ZSZEŁE
W. m

r!
SEZ
Janek się kąpie.
w językach metafor przestrzennych z tzw. czasownikami ru-
Jakj już powiedzieliśmy: zdólność ludzkiego umysłu. Ę
do abstrakcji umożliwia nam pojmowanie ruchu także.
Ww kategoriach ruchu abstrakcyjnego. Taki ruch odbywś a
Się nie. w przestrzeni fizycznej, lecz „w abstrakcyjnej prze:
strzeni pojęciowej, która nie stanowi bytu w sensie fizy. e,ruchu miala ki się oczywiście z pojęciem. „odle--
cznym..;Lworzone przez ludzki umysł przestrzenie mają A głości, które w przypadkach najbardziej prototypowych
cechy analogiczne do znanej nam z doświadczenia zmy- również dotyczy przestrzeni fizycznej. Ono także rozsze-
słowego przestrzeni trójwymiarowej; umiemy je zaludniać | | rza się na przestrzenie pojęciowe, dając początek licznym
abstrakcyjnymi przedmiotami, a następnie rozmieszczać; « metaforom. Tak więc w języku polskim (a także w wielu
w nich te przedmioty według określonych parametrów. * h R
innych językach) mówimy o dalekich krewnych1 o bliskich
Zilustrujmy to prostym przykładem. Wzięta z prze-- „powiązaniach, o odległej przeszłościi 0 niedalekiej przyszłości.
pisu kucharskiego instrukcja Podawać ciepłe z pozoru: A "Wszystkie powyższe przykłady dowodzą słuszności za-
nie ma nic wspólnego z ruchem — ani w sensie dosłow-. i © an, które — jak już powiedzieliśmy wyżej | —leżyu pod-
nym, ani w sensie abstrakcyjnym. Przy bliższej analizie . staw kognitywnej teorii języka. Pokazują one mianowicie,
okazuje się jednak, że można tę instrukcję rozumieć naś
4 Ę

że sposób, w jaki człowiek buduje system pojęciowy odpo-


dwa sposoby: bez szerszego kontekstu nie wiadomo, czy _ .wiadający rzeczywistości, która go otacza, znajduje bezpo-
potrawę należy nieco podgrzać po wyjęciu z lodówki. czyżj średnie odbicie w języku, którego używa, oraz że struktura
_też może raczej nieco przestudzić po wyjęciu z pieca. i języka, który człowiek tworzy na potrzeby komunikacji, jest
A zatem zrozumienie tego prostego zdania wymaga od- - „bezpośrednim odbiciem strukturyzacji pojęciowej, według której
niesienia jego treści do pojęcia skali temperatury, na. 3 - iwo umysł dokonuje orzenizac otaczającej nas rzeczywistości.

36 3 Ę Ra 37
4. KATEGORIE: ŚWIAT I JNZYK: bioru krzeseł i do. zbioru przedmiotów definiowa-
"ch jako „wyściełane”.
- Wszystkie przedmioty uznane za elementy należące
4.1. KLASYCZNE TEORIE KATEGORI danej kategorii mają w jej obrębie taki sam status:
4%wie
można
w sposób sensowny mówić o elementach
Od czasów Arystotelesa proces kategoryzacji def "281- lepszych”i „gorszych”. Przedmiot zaklasyfikowany jako
niuje się w oparciu o założenie, że kategorie tworzone drzewo” pozostaje drzewem i nie może zostać uznany
przez ludzki umysł odpowiadają kategoriom istniejącym: /, .9.innego (nie-drzewo). A ponieważ kategoryzacji
w otaczającym nas Świecie. Klasyczna (tj. wywodzącąę 4 onuje się, przechodząc po kolei pełną listę cech de-
się od Arystotelesa) teoria kategorii zakłada niezmien:* e, ;cyjnych, musi on mieć wszystkie konieczne cechy,
ność i ostrość granic między poszczególnymi kategoria... |+grę składają się na „bycie: drzewem”. Decydując się
mi, wewnętrzną definiowalność kategorii oraz bina - na przyżnanie danemu przedmiotowi statusu drzewa,
| PAK MANANA

ność cech definicyjnych. Oznacza to, że raz ustalon w ta-


WT M R

najemy jednocześnie, że jest on „drzewem


kategorie pozostają niezmienne, ponieważ definiuje s 'amym stopniu, jak wszystkie inne elementy, które
ły wcześniej włączone do tej kategorii. Przynależ-
M

je przez podanie zbiorów cech dystynktywnych (odróż:


MY
0 EK

niających jedne kategorie od innych), trwale przysłu- ć do danej kategorii jest więc zdefiniowana przez
mak

gujących elementom należącym do danej kategorii. Ka anie warunków koniecznych i wystarczaj ących; |
tegorie są. więc definiowalne wewnętrznie, to znaczy * Arystotelesowska teoria kategorii jest odbiciem
bez odwoływania się do kontekstu ponieważ kontekst o dą że ni a lu dz ki eg o um ys łu do up or zą dk o- -
e iożneg
POT

ania aaotaczającego nas świata. yWi zm


Obiektywi leżący
u jej podstaw daje człowiekowi uspokajającą pewność,
sr

-).
tegorii definiuje się jako konieczne: i wystarczające, porządkowanie świata, które dokonuje się w procesie
a samą przynależność elementów do kategorii okre-* . kategoryzacji, jest odbiciem procesów myślowych, gład-
ślają logiczne zasady sprzeczności i wyłączonego środka; .. ko biegnących prostymi ścieżkami wyznaczonymi przez
——
mm

aksjomaty i twierdzenia logiki formalnej.


kategorii, trzeba natomiast albo nim być, albo nie być = "rzeczywistości jednak większość zjawisk zacho- ©
Wzajemne relacje między kategoriami regulują ; dzących w otaczającym nas świecie — od temperatury
twierdzenia rachunku zbiorów.1 tak na przykład zbiór pov etrza za oknem po temperaturę ludzkich uczuć, od
trójkątów równokątnych jest zakresowo równy zbiorowi bierności ludzkich zachowań po bierność struktur gra-
trójkątów równobocznych, ponieważ każdy element jed-* tycznych — ma charakter skalarny. Językowe ety-
zt Ano

nego z tych zbiorów jest równocześnie elementem dru- > cietki określające Kategorie rzekomo antonimiczne

wstaje jako suma zbiorów krzeseł, stołów, biurek, łóżek


8dużyzatem nawzajem
2 30%.
=> rtsię wykluczające) bywają złudne:
kot (jak na kota) okazuje się bardzo mały, jeśli
ete. Zbiór krzeseł natomiast zawiera się w zbiorze mebli, £ go porównać ze słoniem. Przede wszystkim zaś kate-
+

wszystkie ele-;. gorie poznawcze tworzone przez ludzki umysł z reguły


zaś zbiór krzeseł wyściełanych zawiera | mnie pokrywają się z „prawdziwymi” kategoriami ota-

38 29
czającego nas świata: dają PbcR2 takiego. mata. jaki miast psychologiczne, socjologiczne i kulturowe aspe-
widzimyi w jaki wierzymy, a nie takiego, jakim ten które pojawiają się na drodze wiodącej od percepcji
świat rzeczywiście jest. SA i won struktur pojęciowych oczywiście uni-
_ Próba rozwiązania a g0 podstawowego dy matu leży - wers alne nie są. śród czy nni ków war unk ują cyc h po-
u podstaw niearystotelesowskich systemów kategoryza- wstawanie struktur poznawczych są indywidualne ce-
zdo lno ści, poziom
cji, które są zbudowane w oparciu o diametralnie od- chy oso bow ośc i, jed nos tkowe
l wartoz,
mienne założenia. Dla rozwoju kognitywnej teorii języka wykształce nia, system przekonań, motywacji
oraz teorii językoznawstwa kognitywnego najbardziej in- Ka: status społeczny jednostek, kontekst kulturowy itp:
spirująca okazała się teoriajkategoryzacji w opar- Zarówno. czynniki „uniwersalne” jaki „nieuniwersalne”
mz7, zryw 0" Pre zaraszy,

tworzą ramy, w których przebiega proces przetwarza-


ROA

ciu o prototyp. Powstała ona na gruncie szeroko


zakrojonych badań empirycznych Z dziedziny psychologii nia doświadczeń obiektywnego świata w jego subie-
rozwojowej, a za jej twórczynię uznaje się amerykańską ktctywną i interpretację.
badaczkę Eleanor Rosch” $ "Podstawowym ślemestn procesu poznawczego jest
(dokonywanie poró : szukanie podobieństw 1 różnic
między rzeczami. Współcześni kognitywiści nie odrzucają
4.2. PROTOTYPY zywiście tej klasycznej arystotelesowskiej zasady; dla.
ch także porównywanie jest podstawą wszelkiej kate-
Zaproponowana przez Eleanor Rosch teoria kate- * gór zacji. Podkreślają oni natomiast, że procesy poznaw-
goryzacji odrzuca wszystkie podstawowe założenia, Ja ze są ograniczone przez, cały szereg restrykcji, które
kie leżą u podstaw teorii klasycznyci 4 > yYnikają z przedstawionego(powyżej obrazu niej jednorod-
'. Zakłada ona mianowicie, że -ategorie powstają NOŚCI czynników warunkuj ących percepcję. Tak więc
w wyniku procesu tworzenia pojęć. ą to" więc kategorie SE. Gu: dka percepcja jest z konięczności procesem wybiót-
naci jako takie odpowi ają nie tyle poszcze- ym;/z jednej strony pole widzenia zawężają fizyczne
.gólnym segńientom otaczającego nas świata, ile ludzkim > © możliwości naszych zmysłów, z drugiej — nasze psychi-
przekonaniom co do tego, jakie te segmenty powinny -* 0 czne nastawienie. Mówiąc potocznie, najczęściej widzimy
być Z takiego założeni wypływają dwa istotne wnio- sę to” 6 tylko, lub przynajmniej przede wszystkim, to), co-
ski. Po pierwsze, że/proces kategoryzacji jest z natury o © chćemy widzieć. Przyglądamy się otoczeniu ze zmienną
subiektywniy, bo drugie zaś, że jego(wyjaśnienia należy |. | uwagąi i przetwarzamy jedynie część dostępnych zmysłom
szukać w doświadczeniu zmysłowym, czyli w procesach A - danych. Ta wybiórczość percepcji znajduje bezpośrednie
percepcji, ponieważ doświadczenie to poprzedza i wa- "odbicie na płaszczyźnie S Uury semantycznej wyrażeń
runkuje powstanie struktur poj jęciowych. ) a. : ikowych, stając się 'w ten sposób istotnym elementem
A:aę
R
Początkowe stadia procesu percepcji obejmują po- opu amatycznego (por. 5.3).
strzeganie zmysłowe, i wobec tego są jednakowe dla * . ztałt kategorii pojęciowych jest także uwarunko-
gatunku ludzkiego. Nato- | wany naturą procesu obserwacji./W psychologii istnieje
wszystkich przedstawicieli
< wiadomo rozróżnienie między_obserwacją synkre-
o Najważniejsze prace E. Rosch zostały podane w Literaturze.
Ezną 3. sekwencyjną. Obserwując dany wycinek
sa PAZ dy | sat>

41
| | >
rzeczywistości W ROR akroncc kawi emyy jed. bo ię: na siebie dwoch lub więcej kategorii. KAŁECÓWA
nocześnie wszystkie te elementy obserwowanego przed- > a w oparciu o prototyp jest zatem przedsta-
miotu, które przyciągają naszą uwagę.P atrząc, powie- | wiana metaforycznie jako przestrzenna konfiguracja
dzmy, na jabłko, postrzegamy jednocześnie jego kształt, SE elementów usytuowanych wokół prototypu, który znaj-
kolor, rozmiar, położenie itd. Qpserwacja sekwencyjna | - d uje się w jej centrum. Elementy nieprototypowe (pe-
natomiast jest procesem, w którym poszczególne aspekty | a eryjne) zajmują obszar otaczający centrum, przy.
danej sceny stają się przedmiotem obserwacji nie jedno- -| czym im mniej dany element zbliżony jest do prototypu,
cześnie, lecz w określonej (uwarunkowanej poznawczo)| tym większe jest jego przesunięcie od centrum ku pe-
kolejności; Na ogół jest to kolejność
/ narzucona przez Po;. , ryyferi om kate gori i. |
parametry przestrzenne i czasowe. Wracając do wcześ- -Ę © Prześledźmy tę strukturę na prostym przykładzie.
niejszego przykładu, w odróżnieniu od samego jabłka, | p+6 większość. ludzi żyjących w naszym klimacie nie:
scena jedzenia jabłka będzie odbierana jako chronologi- | będzie się z apewne wahać z zaklasyfikowaniem dębu
czna sekwencja kolejnych stadiów określonego, zachodzą- do kategorii. drzew”. Zawahają się jednak, gdy ich
Pm RA
cego w czasie, procesu. Rozróżnienie między tymi dwoma apytamy, do jakiej i kategorii należałoby włączyć koso-
typami obserwacji także znajduje swoje odbicie na drzewinę: jako sosna, jest ona AA AIR kategorii
płaszczyźnie języka: jest ono podstawą, szeregu istotnych | - drzewo”, jako sosna karłowata natomiast — powinna*
opozycji gramatycznych (por. 6). zależeć do kategorii „krzew”. Sąd okaże się trudny
Analiza procesów percepcyjnych dostarcza uzasad- ę ę właśnie dlatego, że mamy do czynienia z elementem,
nienia — a zarazem wyjaśnienia — procecu kategoryzacji |; który nie jest prototypowy ani dla kategorii „drzewo”,.>
przez prototyp.. Ogólnie rzecz biorąc, pfototyp-jest stru- | ani "dla kategorii „krzew”. 4 ; aj >
kturą poznawczą dającą się odnieść do jakiegoś segmentu | "Wbrew założeniom klasycznej teorii kategorii, aby
otaczającej nas rzeczywistości lub w jakiś sposób z takim dow dokónóć klasyfikacji, wcale nie,musimy wiedzieć, gdzie.
segmentem skorelować., Jest on więc niejakoo symbolem |...
| dokładnie przebiegają granice między kategoriami.
danej_ kategorii, Połiaśczy „punktem odniesienia”. Ą > Wracaj ąc do naszego przykładu, nie musimy umieć
(Funkcje prototypu może pełnić najlepszy (w naszym prze- -*..KO , zdefiniować drzewa i krzewu. Zupełnie wystarczy, jeśli
_konaniu) egzemplarz będący przedstawicielem danej ka--;-|--
,--. potrafimy je po prostu od siebie ódróżnić. I tak bowiem
i

dal)
PRE CHCE
ZKA

tegorii, ale może to być tylko schemat: pewien zestaw będziemy wiedzieć, że dąb jest „lepszym” przedstawi-
E Py LIT] SZATY

cech, które (w naszym przekonaniu) powinny charakte- |. - tielem kategorii drzew niż kosodrzewina. Jak zobaczy-
ASC
PUPA WYÓCA PYC OT

ryzować .„„dobre” elementy danej kategorii.) | o my w dalszym ciągu, dotyczy to także kategorii gra-
EL APC

"(Granice między kategoriami sąrROB, a poszcze- > matycznych w języku: na przykład z gramatycznego
WON

gólne kategorie nakładają się na siebie.) Ponieważ w ob- | „zachowania się” takich polskich rzeczowników, jak /as
rębie każdej kategorii znajdują zarówno
a elementy, 1 pranie wynika, że pierwszy jest „lepszym” rzeczowni-
PORY

które ludzie uznają za „dobrych” przedstawicieli, jak 3. kiem niż drugi (por. 6.2).
i takie, które są uznawane za elementy „gorsze”, im | | Wiązki cech przypisywanych dal ldalóm u uz-
dalej owe elementy „gorsze” znajdą się od przedstawi- ;; . nawannym ym za a najlepszych (prototypowych) reprezentan-
cieli prototypowych, tym większa możliwość nałożenia A tów, swoich kategorii iworzą całościowe struktury poję-
a

-
* 7 7 % .

zsI 3
EEE. .
z F = :
CZE: , SYA
. ni ="
s . > ?
> „za DŁ "> <
.
o . .
GE. -| " z
p niejsze w codziennej komunikacji. Leksem „pies” jest wo-
doświadojź nić w Śdi6 Pisniu od struktur poj eciowychi | is tego lepszym kandydatem do statusu terminu pozio- -
tworzonych na potrzeby | nauki. Nie opisują rzeczywistego - > mu podstawowego niż „ssak” lub „jamnik”: jest po prostu »
świata lecz są jego cząstko wyobrażeniami. | ie mu.| najskuteczniejszy i najbardziej ekonomiczny w użyciu.
szą być. ani prawdziwe, ani kompletne, nato: dst zde- | Teksemy z poziomów niższychi wyższych są natomiast.
finicji są subiektywne. Dobrym, choć może nieco naiw- przydatne w sytuacjach szczególnych: potrzebują ich, na
nym, przykładem powstawaniai natury takich struktur przykład, zoologowie, hodowcy psów lub weterynarze.
jest hinduska baśń o kilku ślepcach, którzy próbowali się ] >. Jak już powiedzieliśmy, tworzenie kategorii i przy-
dowiedzieć, jak wygląda słoń. Każdy z nich zbadał dłońmi-- | pisywaniei im elementów zależy w sposób istotny od do-
tę część ciała zwierzęcia, która znalazła się w zasięgu | świadczenia zmysłowego człowieka, ale także od psychi-
jego rąk. Potem każdy z nich podał swój opis słonia, |. - /cznych parametrów warunkujących percepcję i poznanie. —
Okazało się, że słoń wygląda jak ogromne drzewo (pier- | - Wszelka wiedza zależy bowiem od tego, kim jest wiedzący. ©
wszy ślepiec dotykał nogi słonia), jak gruba lina (drugi | Wracającdo klasycznych przykładów chętnie cytowanych
ślepiec dotykał ogona) itd. (Wiele wskazuje na to, że *+| w tradycyjnych pracach językoznawczych, jeśli się nie
wszyscy jesteśmy ślepcami buduj ącymi sobie na własny) > jest, na przykład, górskim ratownikiem lub doświadczo- ©
użytek pojęcie słonia | nym narciarzem, wyróżnianie osobnych kategorii w ob--
Liczba kategorii stworzonych r przez ludzki umysł nie OP rębie podstawowej kategorii „śnieg” po prostu się nie
jest liczbą stałą reguluje j ją zasada oszczędności poznaw- |. opłaca. Innymi słowy, zasada oszczędności poznawczej
„czej, która jest podstawową zasadą wszelkiej komunikacji, || a] aiw zbędnemu mnożeniu bytów. »
f Celem komunikacji jest. przekazanie: maksimum infor- | +. „ Poza wymiarem pi on owym (termin ten jest: nawia-
>macji przy minimum wysiłku poznawczego, żaś zasada | s
oszczędności poznawczej j uzasadnia istnienie w systemach ||
kategoriitzw. poziomów podstawowych (ang. basic
levels); / Podstawowe poziomy kategoryzacji to struktury - gólne prototypy istniejące W76brębie kategorii danego po-
ZO

najczęściej potrzebne, a zatem usankcjonowane przez ich : / ziomu dają początek podkategoriom usytuowanym na
tkowników jako maksymalnie użytecznej Stanowią = wspólnym, niższym poziomie struktury. Tak na przykład
one punkt wyjścia dla tworzenia dalszych Kategorii — | „krzesło”. „„stół” czy „kanapa” są podkategoriami kategorii
poziomów nadrzędnych i podrzędnych (ang. su- poziomu podstawowego „meble”. Jak w przypadku kate-
perordinate and subordinate levels) — które sytuują się |-- gorii „pionowych”,». liczba kategorii „poziomych” zależy od
na odpowiednich poziomach całej hierarchicznej struktu- | celówi potrzeb tych, którzy je tworzą. | >
ry. Weźmy jako przykład kategorię „pies”, s”, z której wy- |; , , Ogólnie rzecz biorąc, przejście od klasycznej teorii
wodzi się szereg podkąteegorii — „spaniel”, amiie> „te- | kategorii do teorii kategoryzacji przez prototyp można
rier” etc., i która ma nad sobą takie kategorie nadrzędne | _ określić jako przejście od metafizyki do episte-
jak „ssak”, „zwierzę dom re” czy „zwierzę ”. W leksykonie |. molo Bili. „Klasyczne kategorie. miały odpowiadać rze-
danego języka statugź rminów poziomu podstawowego "ko 'czywistemu światu, natomiast kategorie definiowane
| a: to piętro JEŻ;Archi i, które okazuje się najużytecz- | przez prototyp są odbiciem obrazu świata w umyśle

45
M

człowieka, Kat oórie. klasyczne są zatem Kaori : * sposób zamknięcia e A


dostępu do czegoś a
nauki, kategorie. prototypowe zaś — kategoriami poto- |.
cznej wiedzy 0 świecie. W języku naturalnym także N zi

występują oczywiście zarówno pierwsze, jak 1 drugie, R P>

Pojęcia naukowe są definiowalne wyłącznie w katego-


riach metafizycznych (por. np. definicję kategorii NE

„kwark”). Wiele kategorii dopuszcza oba rodzaje defi-


nicji (por. np. naukowąi potoczną definicję „oróżni”), :
[nne wreszcie definiowalne są wyłącznie w terminach narzędzie narzędzie
do nakręcania [-———— do otwierania
wiedzy O. (por. np. definicję kategorii „dom”). mechanizmów
/
GE (konserw)
] > =

A.
1.3. KATEGORIA RADIALNA I MODEL SIECIOWY a
a
ZA ; narzędzie do
> |
ą
N
N
5 47 |. przykręcania/ i —
e a. . +—| środek odkręcania śrub 1 x
W badaniach nad związkami między kategoriami dostępu | | 1 NO

objaśniający >
komentarz A
WRZE Zs zbiór zasad

zykiem: modelu kategorii radialnej (ang. radial > a >>


ża ża
ZUNE określających
procedurę
pra? OO pale at "Nh PWR
A 1 ARE

category) Oraz. mode lu sie ci owego (ang. network mo-


del). Pierwszy: rozwinął się Z badań nad metaforą i 1 me- f4
4

tonimią W języku, naturalnyrń prowadzonych przez Geor-


gea Lakoffa y jego współpracowników, drugi zaś — . aa - "Elementem centralnym kategorii jest element za-
Z językoznańczej myśli teoretycznej Ronalda Langacke- .
> znaczony grubą ramką: „narzędzie służące do zamyka-
ra. Oba modele okązały się Z 6) nia i otwierania zamkówi kłódek”. Jest to znaczenie
pos dla awa :
*. odpowiadaj ące prototypowemu (dziś) rozumieniu _pol- ”
teofii gramatyki kognitywnejć »
.' skiego leksemu klucz, czyli „podstawowe” w sensie
Wypracowana dla naa zasady owale
» słownikowym. Zauważmy, że takie znaczenie jest nie-
metafory, kategoria radialna w ujęciu Lakoffa jest kate- i
|, dookreś lone (schematyczne) — np. co do wielkości,
gorią złożoną z elementów centralnych (prototypo-_
A szczegółów kształtu, materiału, z a: przedmiot
wych) i peryferyjnych (nieprototypowych). Weźmy
- jestt żrobion y itp. W celu1 uszczegółowien ia (ang. elabo-
jako przykład takiej kategorii przedstawioną poniżej gra- -
> 'ration, instantiation) schematu, SIOwIRE |na ogół podaje .
ficzną reprezentację kilku z podawanych w słownikach
* dodatkowe informacje, np, „K. od biurka, szafy, szufla-
A

odmiennych znaczeń polskiego leksemu klucz. 21.


- dy; mieszkania
9Na temat kategorii ra jaa patrz Lakoff 1987, rozdz. 6;
o modelu WM pisze Langacker (1957: 162 nn.). A | Słownik języka polskiego (1978), hasło „klucz”.

47
Pozostałe podane na rys. 1 znaczenia to odejścia oq - rzenie zwane meto nimicznym (pars pro toto), po--
zr FREE Zna PARYZ

nieważ podstawą «do powstania peryferyjnych znaczeń


open z eńć 1

prototypu, czyli roz szerzenia


maówi 4 WCZEEA ÓST PÓÓE

(ang. extensions), włą: ;


czone do kategorii nna zasadzie podobieństwa do prototypu, - staje się pewna część znaczenia prototypu, która wy-
TNIZAŻOPTYŁĄ:
a

au ie jest. to jednak podobieństwo oznaczające, że wsz y= - suwa się na. pierwszy plan (kształt, funkcja ith.). o. :
stkie elementy mająwszystkie cechy definicyjne (jak . 7 Pozostałe cztery różsżerzenia pokazane na rys. 1
w kategoryzacji przez podanie warunków koniecznych - ło rozszerzenia metaforyczne. We wszystkich
i wystarczających — patrz wyżej), lecz tzw. „.podobień- przypadkach relacja „otwierania? została przeniesiona
„stwo.rodzinne (ang. family resembla nce).' Termin ten, z dziedziny zdarzeń fizycznych w dziedzinę zdarzeń
z ai aaa wo ©7

wprowadzony do literatury: filozoficznej przez Radwiega 8 potrakcyjnych. Poszczególne znaczenia słowa klucz
>

Wittgensteina”, pozwala na zdefiniowanie przynależności Ę > gą uszczegółowieniami wspólnego ogólnego schematu:


"1
z

danego elementu do danej kategorii przez podanie cechy > wiedza (np. o człowieku: klucz do ludzkich serc, o za-
(lub cech), które ten element dzieli z innymi, a która jest - > pisie muzycznym: klucz nutowy, o rozwiązaniu zada- *
poznawczo istotna dla klasyfikacji. Według klasycznego > nia: klucz do zbioru zadań; o taksonomii: klucz bo-
przykładu Wittgensteina; nie da się podać pełnej list*: y| A żaniczny) jest zamknięta w pojemniku (ludzkim sercu,
cech definiujących pojęcie „gry, natomiast wszyscy R A nutach na pięciolinii, w zadaniu, w systemie klasyfi-
trafimy powiedzieć, czy coś jest w naszym pojęciu „grą”, /e kacji roślin)1 "aby do niej dotrzeć, trzeba pojemnik:
czy też nie. Wszyscy zapewne zgodzimy się, że zarówno - otworzyć odpowiednim narzędziem.
brydż jaki pingpong są grami, mimo, że mają ze sobą - -. W kognitywnej teorii metafory schemat tego rodźa”
mniej cech wspólnych niż brydż z canastą czy pinpong al nosi nazwę metafory pojęciowej (ang. concep-
z tenisem. Łączy.jje na przykład element współzawodnie- : tuał metaphor). "Taka schematyczna metafora rea izuję
twa, podział na części (robryi sety), punktacja przy usta- się w postaci wielu szczegółowych obrazów (np. dobre
laniu wyników etc. Jednym słowem dość, aby «obie zaliczyć > słowo” otwiera ludzkie serca), zwanych met aforami
do jednej „rodziny”. obrazowymi lub metaforami jednorazowego
użycia (ang. image lub one-shot metaphors)., |
ŁK

Tak więc „narzędzie do nakręcania mechanizmów”


JI W KAWY

(np. klucz do [nakręcania] zegara) ma taki sam kształt $ > Proces powstawania określonych rozszerzeń zna-
_i wykonuje się nim analogiczną operację, natomiast nie > > ezeń prototypowych jest uwarunkowany czynnikami Zz
LE YEN

służy do zamykaniai otwierania. „Narzędzie do przy- al '" antropologicznymi, kulturowymi, socj ologicznymi itp.
kręcania/odkręcania śrub” (np. klucz francuski) jest już Stają się one pełnoprawnymi jednostkami języka jeśli
AO

„tylko podobne w kształcie do „prototypowego? klucza, zostaną usankcjonowane konwencją językową. Warun--
OR

podobnie jak wykonywany nim ruch obrotowy przypo- - kiem jest zaistnienie odpowiednio silnej motywacji. Na
OOO

mina obrót klucza w zamku. „Narzędzie do otwierania : >. przykład, o ile metonimiczne rozszerzenie prototypowe-
a
OUR Z

konserw” (klucz do konserw) otwiera puszkę (ale jej nie * R go znaczenia leksemu kłucz na określenie narzędzia
zamyka!) przez ruch obrotowy, nie jest to jednak obrót | EE: służącego do odkręcania śrub (klucz francuski) jest pra-
-w- zamku. Wszystkie trzy przyp adki ilustruj ą rozsze- |a- gmatycznie uzasadnione, potencjalne wyrażenie klucz
Po laryngologiczny (na określenie szpatułki, którą laryn-
OR ŻY a

8 Patrz Wittgenstein 1953. golog przytrzymuje język pacjenta) wysae się gorszą

49
propozycją. Powiemy, że o Sde kiucż francuski je Wy- a R:

minerałów |<——->|[botaniczny]
rażeniem „gramatycznym”, o tyle klucz laryngologiczny |-

Ga

(KLUCZYNA)
żerdź z hakiem

porządkowania
jest wyrażeniem „niegramatycznym”. W tym sensie, |.

określających
zamek

zbiór zasad

procedurę

czegoś
niegramat; yczność to po prostu. niekonwencj onalność |
. wyrażeń językowych. i 8% a a>

"|
"_
zwommik
_ Model sieciowy proponowany przez Langackera dla e

zamknięcie
:
= >
opisu semantyki języka naturalnego jest rozwinięciem |

> drąg|]

|
; NA

» |do otwierania

zbiór zasad:
określających
pojęcia kategorii radialnej. Langacker twierdzi miano- A >

narzędzie
(KLUKA)
>

procedurę
konserw
mn
u
zakrzywion
wicie, że większość kategorii pojęciowych nie da się Ją.

do zamykania
=—
narzędzie

czegoś
sprowadzić do prostego schematu „słoneczka”, z jedy- | .
nym centrum, od którego rozszerzenia rozchodzą się «| -.. -

9,75
or że

jak promienie. Na ogół cała struktura jest o wiele bar- |

ida
-——--) dozagadki |

Pt
dziej złożona, i przypomina raczej skomplikowany 8

«
z PĘÓ A> SRR
ZAŻE: Na SADY
GR
zw
TOW,

mes"
i
"WIE 7 Bpa ZAST SZ=

327.
32.

Z
:
0 -,
kład łów 1 ich wzajemnych pajac b Dzieje się : a :

MDE dyatoż

»
obojczyk

POWY OEM
10
4

wre 0 69
tak dlatego, że proces ESO przebiega na dwa | :


A
go

6. 9-4 ZG CYGCE DIY


objaśniający
ŁOC. A RZęSZ

p ih sę ada W
komentarz
a"
różne sposoby. Po pierwsze, wymiarze „pionowym” "|

Kal:

R
OD:

V
zakrzywiony

ba PAY
|
— ZL”
powyżej i poniżej poziomu podstawowego powstają ka- -

l
AN

przedmiot
RER TP DAE Wok

ly yi
00 MW
ANY wanie
EPC TZ

4x
Rys. 2

saN
tegorie o większym lub mniejszym stopniu uszczegóło- 3
3

i OISE

DA MLE
.

szyk żurawi

do zadał
M m

petla
ZO
wienia (por. wyżej). Po: drugie, (procesy rozszerzeń ( za- |.
>

TOY KYRATA M
rq TĘ

PRE
u

a ma
równo metaforycznych jaki metonimicznych) : mio gą być ŚP O

do łyżew

wa
<<

OC
s
"8
ZB

5
RE

Z DO EP
27

aminć mraniióna: mu A
odkręcania śrub
e
2

aaa
długimi łańcuchami semantycznych powiązań, a już

REZ
przykręcania /
RS

narzędzie do

--
JP SZY ZZO OST A O
2. -- :

wa
1stniejące pojęcia mogą się stawać punktem wyjścia do

POZO
awa
€-3|_
we
=+

ma
tworzenia kolejnych rozszerzeń, i sw ten sposób zdoby- |. p ż ę | z |
wać sobie status nowych prototypów, Z biegiem czasu | Ę JO lż Ja ss 8 |
„pojedyncza” kategoria może się zatem przemienić w ca- |. ę SLEL|E BE g SE i IF i
—_- łąsieć kategorii radialnych. Pełny obraz całego procesu > — 8 SR ssgjs 85 | , |
wymaga więc uwzględnienia diachronii. 58] SĄ BE R AA 27. i

do serce_|-——>| do umysłów
(KLUCZENIE) _”
Tak więc przedstawiony na rys. 1 przykład kate- A > ja 4 |

NENYA 2 07
mioty r"" sv AB 4 Api mów ak oi

RIzz ZĘ
pe SZ
APPUEYYANIE
„pnp
gorii radialnej jest tylko fragmentem całości obrazu. .

środek dostępu
do czegoś

iksać SE A
W ramach modelu sieciowego można by tę kategorię | -..

chodzenie

Va

loda. 44 wj42ż0 006 PA EJtma zzkod.


rajem s 44- 44

PANNY AZT
znaczeń polskiego leksemu klucz (i leksemów pokrew- -|-- =.

BO
nych) przedstawić jak na rys. 2. RB

444007
mda
wabi. wiał ay.
=.
nara

0 pok mezo
ATE TA
wykrętów
używanie
Na rys. 2 pokazano (diachroniczny rozwój, całej >

a
oe

Za GRE ABE
podst ep

yk
Y
wykręt a m

l
— o =

mia
kategorii, grubą linią zaznaczająć te znaczenia, które.-| ©
|0

skie
a> ay
l
kiedyś spełniały lub spełniają we współczesnej |.
polszczyźnie rolę prototypów. BZ

50
1774
poi +z
<H 7
za e
oe4d”
1.) a
A; ;
7
2
m .

* Pa4
ś

K:ts
zdr 5 Ź - |
ASY
a

element) takiej złożonej kategorii (zwane węzła- | to język angielski ma tylko jeden leraEnt leksykalny
4
er

ml; 2 ańg. nodes) są ze sobą powiązaneńa różne sposoby. |. "die na określenie umierania przez ludzi i 1 przez zwie-

TI
A b
» Ż .-

3
="


5

(Relacją I podstawową jest taksonomiczna relacja biegnącą „| rzęta. Jest to więc pojęcie nieostre w porównaniu z ję-
od pojęcia bardziej ogó. mego do pojęcia bardziej szczegó- ' .zykiem polskim, który wprowadza tu rozróżnienie na
.. =
rm r

"-

zw
..

łowego: Jnp. „klucz do zbioru zadań” jest szczególnym | poziomie większego uszczegółowienia: umrzeć i zdech-
> rodzajem klucza — tak samo, jak „pudel” jest szczególną |
ZK ok

2ne:

nąć Pieloznacz słowo die nie jest jednak wieloznaczne.


tz

4"

W; NBT

rasą psą.(na diagramie relację tę zaznaczono ukierunko- | ieloznaczność pojawia się w procesie diachronicz-
a>,
SJ
WAŻ k
ZU,
z
A
R, sd
0,

waną 40d ogółu do szczegółu” linią ciągłą . Rozszerzenia | nego rozwoju języka: w znaczeniu dwóch równobrzmią-
+
"+ ę
7,
zy

. =

metaforyczne ij metonimiczne są także (ukierunkowane: cych leksemów na pierwszy plan stopniowo wysuwają
£
+
AT
we
ZĘ,
waż

znaczenia podstawowe są punktem wyjścia dla znaczeń 3 się te cechy, którymi te dwa leksemy różnią się od
"z;
+4.*
>ęż
++wą
ko

bardziej abstrakcyjnych: znaczenie „system znaków, | wspólnego znaczenia z wyższego poziomu kategoryza-
144
*
=
„a
1

z których składa się tajne pismo (szyfr)” nie jest już |


ax R

cji. W Pom odczuciu „klucz do konserw” i „klucz


:d
4
zt
"
e
kk

uszczegółowi niem, lecz metaforycznym rozszerzeniem * > żurawi nie mają ze sobą wiele wspólnego, choć łączy
4
m4
z kę

tę wyr aża ją linie prze- |>k _ je wspólna etymologia. Model sieciowy kategorii pozwa-
(2

diagrami e rela cję


w

' prototypu (ńa


k jh

a
WZ
ZĘ ł

rywane ze strzałką wskazującą kierunek rozszerzenia). la więc także uchwycić trudną do zdefiniowania różnicę
0d
| A

raA Fi

Wreszcie, „klucz do zbioru zadań » jest wprawdzie kddobnyjćĘ - między polisemią i ihRomonimią. Homonimia jest
A s
|

RZ

(patrz powyżej) do „klucza do zagadki”, ale podobieństwo | w tym ujęciu krańcowym przypadkiem polisemii, sytu-
Ę
z
m2
f
|b

Ę
x431

i; to nie jest w żaden sposób ukierunkowane: nie można |. acją w której z naszej obecnej perspektywy nie potra-
powiedzieć, że Któreś z tych znaczeń jest „pierwotne” - > fimy się już doszukać zagubionego na przestrzeni wie-
oo
rr r

w stosunku do 5iego (stąd na żon linia prze- t* "ków podobieństwa. Użytkownicy języka po prostu nie
rywana i strzałki wskazujące w obie strony + Już świadomi istnienia wspólnego „wyższego pozio-

tę,
PAZ.
E
', Szereg znaczeń polskiego, leksemu klucz to przy-

>
Model sieciowy ukazuje w nowym. świetle szereg zja- | e

©
ZS
l-
W
*PZ
na Ę . klady takiego właśnie przejścia ód polisemii do homo-

Z"
wisk zachodzącyc W języku naturalńym. A

PROZŹ
przykład m wiająaa: nieostr.aś ci pojęć — w Od- |
a.
paz”
nimii: etapu, w którym świadomość ta zanika.
różnieniu ich wieloznaczności.Pi | Przyjęcie modelu sieciowego 'pozwala wreszcie na
ma miejsce wtedy, gdy użytkownicy języka wybierają jako = E wnej fun-
istotną (ang. salient) cechę odpowiadającą stosunkowo | kcji kontekstu. Zakłada się mianowicie, e, żć jednostki jję-
okiemu poziomowi kategoryzacji taksonomicznej) Ła- | . .zykowe można zdefiniować wyłącznie w ódniesieniu do
-two to wykazać porównując ze sobą różne języł i Polski --|- — kontekstu, w jakim występują, i że tylko w określonym a>
„klucz” to pojęcie nieostre na przykład w porównaniu | ; kontekścię można mówić o ich poprawności lub niepo-
z językiem angielskim. W języku polskim „kluczem” _ prawności,/ JPowróćmy do przykładu rozszerzeń kategorii
otwiera się zarówno ludzkie serca jak i nutowe zapisy, | znaczeniowej leksemu kluczi przyjrzyjmy się znaczeniu
język angielski natomiast używa odpowiednio leksemów k: Ę tego leksemu w związku frazeologicznym klucz do kon-
passport (rozszerzenie metaforyczne leksemu należącego | = _ serw. Wyrażenie to ma oczywiście określoną strukturę
do innej dziedziny!) i clef (zapożyczenie z francuskiego | " gramatyczną: jest to wyrażenie przyimkowe, o semanty- —
rozszerzenia analogicznego prototypu: fr. clef= klucz). Za | p cznym znaczemiu odpowiadającym określonej relacji (wy-

52 53
rażanej w języku polskim przy pomocy przyimka do: „coś Przykład ten ilustruje jednocześnie podstawową te-
stosuje się do czegoś: maszyna do pisania, garnek do. - 2a zę językoznawstwa kognitywnego, które głosi, że budo-
[gotowania] mleka itp.), która zachodzi między dwoma | | wanie jednostek językowych nie odbywa się jak budo--
przedmiotami (są to w tym przypadku przedmioty fizycz. , A wanie domów z klocków. Konkretne zestawienia
ne, „klucz” i „(puszka) konserw” (zauważmy przy okazji | określonych jednostek powodują bówiem semantyczne
metonimiczną relację „zawartość zamiast uwypuklenie pewnych elementów znaczenia (np. obro--
pojemnika”),
i
Ale zwrot ten znaczy po polsku o wiele więcej niż tylko -|- towy ruch, otwieranie) przy jednoczesnym usunięciu
się d2
ESTE

„Klucz, który się stosuje do (puszki) konserw”: wiemy, |-- - innych na dalszy plan (zamykanie, obecność rygla zamka).
że chodzi o otwieranie (zamykanie nie wchodzi w grę!) |: Do zagadnienia tego powrócimy w rozdziale 5.
pojemnika o określonym kształcie i wykonanego z bla- a > W tym miejscu wyobraźmy sobie jeszcze, że natrafiamy
chy, a także, iż owo narzędzie wygląda inaczej niż pro- | w jakimś tekście na wyrażenie klucz do tapczanu. Na
_ totypowy| klucz, ze swoim uchemi piórem. Nie potrze- | - podstawie naszej wiedzy o świecie będziemy sobie
buj emy KEG sytuacyjnego, ponieważ-jest on a skłonni wyobrazić ten przedmiot raczej jako podobny
niejako „wbudowany” w treść wyrażenia. aśnie na > do klucza do drzwi (prototyp kategorii) niż, na przykład,
takim wbudowywaniu kontekstu w wyrażenie językowe i klucza do konserw czy klucza nutowego. Natomiast —
porem adr wia

polega konwencjonalizacja danego wyrażenia w języku? | A ponieważ brak nam sytuacyjnego kontekstu dla tego
Problem ograniczenia kontekstu istotnego dla zro- | wyrażenia (tzn. nie znamy sytuacji, w której ktoś otwie-
zumienia_danej jednostki języka model sieciowy roz- |. rałby tapczan przy pomocy narzędzia, które bylibyśmy
wiązuje definiuj ąc desygnat odpowi dający tej jednostce sa) skłonni nazwać kluczem) — pojęcie okaże się o wiele
„jako pun.nkt dostępu.do sieci ang. poini ofaccess . | - bardziej schematyczne niż usankcjónowane konwencją
to a network). Wracając do naszćgo przykładu, pojęcie - pojęcie „klucza do konserw” (podobnie zresztą jak hipo-
wyrażane w języku polskim zwrotem klucz do konserw tołycziy „klucz laryngologiczny”, o którym była mowa
jest połączeniem dwóch węzłów sieci: pierwszy odpo- powyżej). Może się natomiast zdarzyć, że określony
wiada pojęciu „klucz”, drugi zaś — pojęciu „puszka użytkownik języka dostrzeże podobieństwo uzasadnia-
konserw”. Zauważmy, że każdy z tych węzłów znajduje --
jące takie właśnie użycie leksemu klucz. Powstanie
sięw określonym miejscu sieci: dla zrozumienia pojęcia nowe rozszerzenie znaczenia, i jeśli inni użytkownicy
„klucz” w tym zwrocie nie uruchamiamy całej naszej uznają je za wystarczająco umotywowane, język wzbo-
encyklopedycznej wiedzy o kluczach (nie obchodzi nas, gaci się o kolejną jednostkę.
na przykład, związek klucza z zamkiem u drzwi lub . -_ Albowiem, jak już powiedzieliśmy, jednostki języka
oznaczaniem roślin). Podobnie, dla zrozumienia pojęcia nie są niczym innym jak wynikiem subiektywnego spoj-
„konserwa” w tym zwrocie musimy wiedzieć, co to jest rzenia człowieka na otaczający go świat. Znaczenie zaś
puszka konserw, natomiast nie obchodzi nas konkretna jest równoznaczne z konceptualizacją, czyli z doświad-
zawartość, data ważności, przepis podawania etc. 4
czeniem umysłowym, tworzeniem subiektywnej struktu-
ry pojęciowej odpowiadającej naszemu widzeniu świata.
"MJ

9 Do gramatycznych cech tej struktury powrócimy w rozdzia- Takiemu subiektywnemu spojrzeniu na świati jego
le 6 (6.2). językowym konsekwencjom poświęcony jest rozdział 5.
j

SBB:
5. MÓWIĄCY W ROLI OBSERWATORA: | EA " Aby „zrozumieć” treść pojęciową tej prostej sceny -
| KONCEPTUALIZACJA | musimy przywołać istotne elementy naszej „wiedzy
| 0 „stołach” i „lampach”, a także o statycznej relacji
| przestrzennej, którą przedstawiono na rysunku. Relację 3
OJZNACZENIE >

4
W rozdziale 4. mówiliśmy o treści pojęciowej wyra- | tę można wyrazić, w języku polskim, przy pomocy
|. dwóch różnych przyimków: nad i pod. Możemy zatem
uh

żeń językowych. W gramatyce kognitywnej „znaczenie” p opisać te scenę na dwa sposoby, konstruując dwa różne
to więcej niż „treść pojęciowa”. Podstawowym założeniem g. wyrażenia: lampa nad stołem 1 stół pod lampą. lreść
modelu języka i gramatyk stworzonego przez Ronalda ka pojęciowa jest w obu przypadkach taka sama, każde
Langackera jest teza, żę/na znaczenie każdego wyraże w
nia |.|| z tych dwóch wyrażeń ma jednak inne znaczenię.
poza treścią pojęciową łada się także coś, co nazywa © pierwszym lampa jest przedmiotem, którego położenie
on konwencjonalnym obrazowa(a nng
i.eco
mn- ustalamy w odniesieniu do położenia stołu, podczas gdy
ventional imagery) lub sposobem portretowania
o w wyrażeniu drugim jest odwrotnie. Ww pierwszym lam-
sceny (ang. scene consżrual). „Znaczenie” to zatem nie — odwrotnie.
* pa-jest „ważniejsza” niż stół, w drugim
tylko określony układ treści pojęciowych (definiowany Oba „portrety” tej samej sceny mają więc różne wartości
jako punkt dostępu do sieci, por. 4.3), ale i określony Ę |. "semantyczne.)Ten prosty przykład jest argumentem na
sposób przedstawienia tych treści przez mówiącego. | rzecz tezy leżącej u podstaw semantyki kognitywnej,
Każde konkretne wyrażenie powstaje w określo-
głoszącej że semantyki języka naturalnego nie da się

soba,
nym. miejscu i czasie i jest tworzone na określone po-
opisać w kategóriach dwuwartościowej logiki formalnej,
trzeby komunikacji. Jego o gólna charakterystyka zależy
opartej na kryterium obiektywnej prawdy. O wyborze
więc w sposób decydujący od kontekstu, którego jest
między konstrukcją z nad i konstrukcją z pod decyduje
zarówno produktem jak i elementem. Opisuje pewną
-- kryterium stosowności, a decyzja należy do użytkowni-
— bardziej lub mniej abstrakcyjną — określoną konfi-
ka językaj Musi on wprawdzie skorzystać z takich mo-
gurację. Ale ta sama określona konfiguracja może być
żliwości, jakie oferuje mu jego język, ale w ramach tych
konstruowana, czy też — używając metafory Langa-
możliwości sam wybiera sposób obrazowania.
ckera — portretowana na wiele różnych sposobów. Zilu- |-- - Zasada ta dotyczy oczywiście struktur gramatycz-
strujmy to na klasycznym przykładzie zaczerpniętym
nych języka w tym samym stopniu co jego leksykonu.
z prac samego Langackera. Otóż wyobraźmy sobie ele
- Weźmy na przykład różnicę między dwiema różnymi
mentarny układ dwóch przedmiotów fizycznych w tró
j- formami czasownika przewracać: przewrócił (np. w zda-
wymiarowej przestrzeni, który schematycznie przedsta-
niu Piotr przewrócił płot) 1 przewrócony (np. Ww zdaniu
wia następujący rysunek:
zobaczyli, że płot jest przewrócony). Obie formy mają
tę samą treść pojęciową (tj. wyrażają relację CZASOWĄ,
w której podmiot przechodzi od „stania” do „leżenia”),
ale różnią się znaczeniem: podczas gdy pierwsza uka-
zuje dynamikę procesu zmiany stanu niej ako „Krok za
krokiem”, druga uwypukla jedynie ostatnie stadium

„57
tego procesu, pozostawiaj ąc wszystkie wcześniejsze sta- A wanych pojęć, które są trudne do wyrażenia za A:
dia jakby w tle. Użytkownicy języka polskiego m ają a języka. Są więc tylko użytecznymi ilustracjami.
możliwość wyboru między tymi formami (a także wszy. «| . W gruncie rzeczy bowiem relacja między percepcją Wi
stkimi innymi formami określonymi przez polski para- "|. A zualną, tworzeniem pojęć i językiem jest o wiele bar- A
dygmat czasownikowy) i dokonują tego wyboru w za- > dziej złożona. Należy o tym pamiętać rozważając ana-
leżności od swoich aktualnych intencji i potrzeb. Jogię między postrzeganiem i konceptualzacj ą, która
(Wszystkie możliwości przewidziane paradygmatem są > /_- choć nie obejmuje wszystkiego — dotyczy bardzo
dla nich dostępne, ponieważ usankcjonowała je konwen- a wielu aspektów semantyki języka naturalnego.
cja ich języka. W tym właśnie sensie-Langacker mówi > Dla zrozumienia tej analogii niezbędne jest Zrozu-
okonwencjonalności obrazowania. | mienie konstruktu pojęciowego, który w teorii grama-
Zdolność do konstruowania scen ma różne sposoby ż. - tyki Langackera pojawia się pod nazwą metafory
jest więc zarazem źródłem powstania konwencji języ- - o glądu (ang. viewing metaphor). Jest to metafora
kowych jaki czynnikiem warunkującym wybór między pojęciowa (por. 4.8), dla której punktem wyjścia jest
tymi, które już istnieją. Można ją opisać jako wypad- - najbardziej typowy rodzaj percepcji: postrzeganie wzro- KORE 1 soyka,

kową różnych parametrów, które przedstawimy w dal- . kowe. Sytuację, w której odbywa się pozEcanie
szej części niniejszego rozdziału. aa, - (ogląd) przedstawia schematycznie rys. 4".

5.2. METAFORA OGLĄDU >


3 s » W= widz [podmiot obserwacji]

W swych pracach Langacker odwołuje się często PPW = pelne pole widzenia
do metafor „wizualnych” (por. Ap. metafora filmui za- . RO = ramy oglądu
trzymanej klatki w rozdz. 3. 2, przestrzenny model sie-
O =obiekt wyróżniony
ciowy kategorii, itp.), a skomulikowene relacje seman- - [przedmiot obserwacji]
tyczne ilustruje przy pomocy prostych schematycznych
-» = relacja postrzegania
diagramów". Naraża się w ten sposób na zarzut nie-
| , uzasadnionego redukowania całej struktury semanty- '|
aj cznej (tak na poziomie procesów poznawczych jak ina -
al poziomie struktur językowych) do prostych relacji prze- Z > Ę
a. strzennych i wizualnych. Jak zobaczymy, to właśnie
ten zarzut jest nieuzasadniony, a wysuwają go ci, któ- |...
|. Widz, czyli podmiot obserwacji, ma w zasięgu |.
określone p: ełne pole widzenia
»
(ang. gey fie
| rzy nie w pełni zdają sobie sprawę z tego, że wszystkie of view). Jest tocały obszar, który jest w seek) w ay
| te PARY siużą jedynie uprzystępnianiu skompliko- > fizycznych oo, obj ąć wzrokiem. Je w każ-

z pracy Lan AA Viewing in Cog-


| 10 Kilka przykładów symboli stosowanych w konwencji graficz- 3> » 1 ae ać POMh d ałody » 5
- i nej Langackera znajdzie czytelnik w rozdz. 6. A nition an

l 58 a | | m | i A '
dk: określonym momencie procesu obserwacji pole to Ę : oaceptaaliija a, Element ten nosi w teorii Langackera >.
jest zawężone do mniejszego obszaru, na którym w tym * |.| > nazwę prof ilu (ang. profile). OCDONIE GEE (AEC
właśnie momencie koncentruje się uwaga patrzącego. To s|| znajduje się na BĘ: 5.
mniejsze pole nażywa Langacker ramami oglądu „| -
_ (ang. viewing frame). „Definiując to pole, odwołuje się do p
metafory z dziedziny teatru: jest to mianowicie ta część K =konceptualizujący
Aż;

sceny, na której w danym momencie toczy się przycią- | [podmiot konceptualizacji]

gający uwagę widza fragment akcji. Reszta — inni akto- -*E MZ = maksymalny zakres struktury
rzy, dekoracjei kulisy, widownia znajduje się wpraw- .; semantycznej wyrażenia

dzie także w polu widzenia, ale-w danym momencie nie _E . BZ = bezpośredni zakres struktury
semantycznej wyrażenia
mieści się w ramach oglądu.(P:
Pełna konfiguracj a WSzy- + -|--
stkich tych elementów nosi „nazwę sytu acji 0 gl » ŚR]. P =profil [przedmiot konceptualizacji]

(ang. viewing arrangement). — = relacja obrazowania


Metafora oglądu odnośi BoSZCZSCOlne aspekty pro- |
cesu percepcji wizualnej, czyli doświadczenia zmysło- „|
Rys. 5
wego, do odpowiednich aspektów procesu konceptuali- |
zacji, czyli doświadczenia umysłowego (ang. | *Kaldo wyrażenie językowe przypisuje, a: część
mental experience). Obserwatorem i jest mówiący 5 lub od-. + b swego konwencjonalnego znaczenia, status profilu okre-
biorca.. danego wypowiedzenia, "Pełne sA > ślonemu elementowi całej struktury poj ęciowej , którą
. PL Plath zoo PEZYY077%

P pole widzenia to
pełny ząkres możliwych treści, które to wypowiedzenie -: a przywołuje. Wyj aśnijmy to na przykładzie. 'Polskie SŁO-
w ray ARE zacna

zawiera, innymi słowy, wszystki jego potencjalne. jn- i | _ wo brać przywołuje strukturę pojęciową, którą można
terpretacje oparte na pełnej wiedzy encyklopedycznej, a |> by określić jako „układ stosunków pokrewieństwa”. Na-
Langacker nazywa ten abstrakcyjny obszar maksy- | tomiast w obrębie sieci połączeń złożonej kategorii se-
malnym zakresem struktury semantycznej /|'- mantycznej (por. 4.3) profiluje ten element, który de-
wyrażenia (ang. maximal scope of predication); w ob- sygnuje: „osobnik płci męskiej, spokrewniony z jedną
rębie tego obszaru Rice się obszar o mniejszym - |*- osobą, lub z większą liczbą osób, przez.posiadan
tych
ie
zasięgu, obejmujący jedynie te elementy struktury se- samych rodziców. Słowo brać jest jednak zrozumiałe
mantycznej, które są bezpośrednio istotne dla scha- |. właśnie — i tylko — dlatego, że przywołuje istotny dla
rakteryzowania danego pojęcia.L. Reszta pozostaje „nie- || znaczenia tego słowa fragment struktury pojęciowej
ostra” i — podobnie jak to ma miejsce w przypadku |. drzewa genealogicznego (rodzice i inne dzieci tych ro-
wizualnego obrazu — jedynie zdajemy sobie sprawę dziców). Ta właśnie istotna część struktury. stanowi =>
z obecności tych elementów w tle. To zredukowane pole bazę (al(ang.z. base) pojęciową dla tego wyrażenia.
widzenia Langacker nazywabezpośrednim zakre- Rozróżnienie między profilem i i bazą występuje na
sem struktury semantycznej (ang. immediate wszystkich poziomach organizacji wyrażeń językowych
scope of predication)Wi jego obrębie znajduje się to, i, jak zobaczymy W SAY ORA ma istotne znaczenie:
na czym w określonym momencie ogniskuje się dana | dla ich opisu.
r razy
|"

61

p h
ER2)
RE W tym miejscu omówimy pokrótce najważniejsze a z drugiej strony. jednak, im badziej SBEGSZAŁOL
>», aspekty obrazowania w procesie tworzenia konceptu- - |- oddala się od oglądanej przez siebie sceny, tym szersze
ANZACEJ 1 R językowych staje się pole, jakie ogarnia wzrokiem. Ten parametr
_ procesu postrzegania wizualnego także znajduje bezpo-
_ średnie odbicie w strukturze wyrażeń językowych: jest
| 5.3. OBRAZOWANIE to kolejny aspekt procesu obrazowania, opisywany.
5.8.1. SZCZEGÓŁOWOŚĆ w pracach Langackera jako zakres (ang. scope).

Pierwszy aspekt obrazowania, czyli poziom szcze- | -


gółowości (ang. specificity), definiuje Langacker jako | 5.3.2. ZAKRES
stopień precyzji. Odwołując się do analogii z fotografią, SĄ
mówi w tym kontekście o „drobnym” i „grubszym” ziar- | Zakres danego wyrażenia obejmuje ogół treści po-
nie. Na przeciwnym krańcu skali sytuuje się zatem o jęciowych, które dane wyrażenie przywołuje jako bazę
schematyczność opisu (ang. schematicity). RB konieczną do zrozumienia jego znaczenia. Wracając do
Najoczywistszym przykładem tego rozróżnienia jest | wcześniejszego przykładu, zakresem wyrażenia sym-
- hierarchiczność kategorii . taksonomicznych: polski lek- 5 5 polizuj ącego pojęcie „brat” jest istotia dla znaczenia
sem „pudeł” to bardziej szczegółowy językowy obraz „por- 2 * tego pojęcia część struktury pojęciowej odpowiadającej
tretowanego” przedmiotu niż leksem „pies” czy wyrażenie o. * układowi powiązań rodzinnych. Zakres potrzebnego
„zwierzę domowe”. Różnica taka daje się jednak zauważyć >. w tym przypadku wycinka struktury jest wyznaczony
na wszystkich poziomach organizacji struktur języko- 3 przez konwencjonalne ramy oglądu (rodzice, dzieci),
wych. Każdą scenę móżemy bowiem opisać z mniejszą |, które ograniczają maksymalne pole widzenia (dziadko-
lub wiekszą: dbałością o szczegół, na 22 5" wie, pradziadkowie itd.). |
Ktoś coś przypalił . Podobnie jak w sytuacji postrzegania arókOs Oko.
Sąsiadka przypaliła jedzenie w procesie obrazowania występuje oczywista zależność
Sąsiadka z góry przypaliła obiad ARR między zakresem a >.stopniem szczegółowości. Znajduje
-Sąsiadka z piętra nad nami właśnie przypaliła pieczeeń | - to bezpośrednie odbicie w strukturze wyrażeń języko--
>. wych. Prześledźmy tę zależność na przykładzie.
i tak dalej. Wyobraźmy sobie, że z widzianego ze szczytu góry roz-
Rozpatrywana w kategoriach metafory oglądu, 5.|5. ległego krajobrazu wybieramy jako przedmiot oglądu
skala wyznaczająca przejście od bardzo szczegółowego | widoczny w oddali sad. W polu widzenia mamy spory
obrazu do schematu ma oczywisty związek z odległo- >|- kawałek świata. Zbliżając się do sadu, dostrzeżemy, że
ścią, Z jakiej obserwator przygląda się scenie. Im bliżej *' rosnące w nim drzewa to jabłonie; podchodząc jeszcze
"zę
Dł L
473

SEAcy
OSOBA

z
rt
z

znajdzie SIĘ danego obiektu, tym dokładniejszy i bogat- *|-


rj

bliżej, zauważymy, że na jabłoniach rosną jabłka. Przyj-


-
.,

>
b

fedcz it
SROTrBZUCATIE
4

ESA
WYT,
;

szy w szczegóły staje się ogląd. Natomiast obraz wi- - |= rzawszy się z bliska jednemu lub kilku z nich, spo-
W OU ź
3

dziany z bardzo daleka, z lotu ptaka, to zaledwie szkic |+|. strzógamy, że mają szarą chropowatą skórkę. Taki
z

zz
IR
= z
OIN
LDSZE

nę:
z

zi
o
st
ŻE

ogólny sąć zar „m oglądanych przedmiotów.


StzĘ

A - szczegółowy ogląd renety oznacza znaczne zawężenie


:
ŁO PTC”
Ada , PSP
NCZ
NEm
z

DE.
RPO
UŁZPSI
OI PO APOPY : WA
WOTA POZEW
z
IAZREĘAAEJAZOWETCĘRENEM :
AT Z DRE="rYG

Wz
DIUWIEOCESOSZ
R

62 63
I POŁCZE+ RZE
sumy
SVZE
»

PiJrt ROZK
WRS

aóte
rA AWZ
ww

YI j PY
EE
sz"raE

a
imie
3 śle:
Ast
SZAdYPRĘTYX
j
ode

|
t
1
DZ:
7
NZ
póla widzenia: teraz powierzchnia jabłka praktycznie deh z podstawowych celów tzw. ak Do | ckedo: ale
wypełnia to pole. Zakres uległ więc zasadniczej zmianie. Ptóre jest niepożądane w warunkach codziennej komuni-
Rozróżnienie, które ilustruje ten właśnie aspekt | kacji Dlatego nie jest usankcjonowane konwencją języka.
metafory oglądu, pozwala na wyjaśnienie szeregu istot-
„nych zjawisk z dziedziny semantyki języka naturalne- = ć
go. Tak więc opisana w powyższym przykładzie scena, 5.8.3. PIERWSZY PLAN: FIGURA
sportretowana przez wybór określonej struktury gra-
matycznej, może być sensownie wbudowana w zdanie kolesom aspektem obrazowania jest — jak w oglą-
- ' dzie wizualnym— wybór pierwszego planu. Langacker
lo jabłko to reneta; szarą chropowatą, SKA, lepiej o Eh temu parametrowi mianopierwszoplanowo-
obrać a ści (ang. prominence). Elementem pierwszoplanowym
ale nie w zdanie Ba jest, z definicji, profil: element, na którym ogniskuje się
: | ć uwaga mówiącego. Mówiąc braż, wysuwam na pierwszy >
To drzewo to jabłoń (i Y; szarą chropowatą skórkę lepiej | plan desygnat tego wyrażenia; istotny dla zrozumienia
obrać
Bo . jego. znaczenia wycinek struktury pojęciowej pozostaje
i — tym bardziej — niew zdanie _na drugim planie. Natomiast struktura pełnej sieci po-
ak > wiązań rodzinnych sytuuje się na planie jeszcze dalszym
To jest sad ( H; szarą chropowatą skórkę lepiej obrać.
(4. — używając metafory oglądu, „majaczy gdzieś.w tle”.
Odwołuj ąc się do wprowadzonych "wcześniej termi- % Pojęcie pierwszoplanowości W konceptualizacji sce-
nów Langackera, profil wyrażenia jest ustalony w od- ny odwołuje się do znanej z psychologii postaci: opozycji
niesieniu do zakresu bezpośredniego, czyli do pola wi- apo: między figurą i tłem. Według praw organizacji pro-
dzenia zredukowanego do elementów, bezpośrednio * Gesu percepcji, sformułowanych przez jednego: „z jej
sąsiadujących z tym elementem, na którym ogniskuje twórców, Maxa Wertheimera, w roli elementów pier-
się konceptualizacja. Innymi owy, wyrażenie szara wszoplanowych występują te, które mają postać obry-
chropowata skórka profiluje część jabłka, które jest sowanych wyraźnym konturem obszarów lub przedmio-
z kolei częścią jabłoni, która jest częścią sadu. tów- znajdujących się w centrum pola widzenia. Im.
Zasada ta dotyczy oczywiście konwencjonalnego wyrazistszy kontur i im mniejszy ograniczony nim o0b-
sposobu widzenia świata, a jej celowe przełamanie da | szar w stosunku do rozmiarów pola widzenia, tym wię-
ks ze prawdopodobieństwo postrzegania dane
w wyniku tekst, który będziemy skłonni określić mia- go obiektu
nem „prozy artystycznej”, na przykład: jako figury. Figurami są też elementy ruchome, poru-
szające się względem innych elementów sceny. Wszy-
Weszli w cień sadu. Bięgnął ku gałęzi. „Lepiej obrać”
stko co nie jest figurą, a znajduje się w polu obser-
pomyślał dotykając szarej, chropowatej skórki. wacji, jest postrzegane jako tło.
Przejść od kolejnych zakresów maksymalnych ż, "W kognitywnym opisie gramatyki języka ńaturalne-
bezpośrednich czytelnik powyższego fragmentu musi do- go układ sceny rozpatrywany w kategoriach opozycji mię-
konać samodzielnie. Jest to utrudnienie, które stanowi > dzy figurąi tłem pełni kapitalną rolę. W teorii Lang ac-

65
OKA
a HASTA
SATA
0
a pojęcia figury pierwszoplanowej (lub tre , planowej, która stanowi element (SED Ha Zmieniaj ąc je
|. zatem stronę czynną na bierną, decydujemy o wyborze
REASON WOW AOC

drugoplanowej
ECA

jektora, ang. trajector) i figury


GN
OW PAZ

(lub landmarka, ang. landmark) pozwalają na wzaje-


zrozu- e| figury pierwszoplanowej dla całej A
gramatyczny ch i ich .
REINONDCS Ki

mienie semantyki struktur


mnych zależności. Wiele struktur arbitralnie uznawanych :
A PO

w innych modelach za derywaty (tzn. otrzymane z innych > 5.3.4. DRUGI PLAN: TŁO
|

wa- s |
WAZA obrał ao OwaCO JW wid PSC

struktur w wyniku transformacji) lub wsynonimiczne


istocie łączy se- | -
rianty (np. tzw. zdania symetryczne) _ Relacja między tłem a figurą uwidacznia się także
mantyczny stosunek określający wzajemną relację figur | na wyższych poziomach struktury językowej. Umysł lu-
Tak na przykład, dwa przy. — |-. dzki ma bowiem zdolność organizacji treści pojęciowych
» A" w

pierwszo- i drugoplanowy ch.


wyrażenia przyimkowe, lampa nad stołem -
-

toczone wyżej
u

w taki sposób, że jedna sytuacja staje się tłem dla innej.


|

istół pod lampą, różnią się od siebie w taki właśnie —_ s Zdolność ta znajduje odbicie w organizacji wypowiedzi, B
„sposób. Pierwsze przypisuje lampie status figury pier- H jest więc kolejnym aspektem obrazowania. Jedną sytuację
wszoplanoweji określa jej położenie w stosunku do stołu, „oglądamy” na tle innej w taki sam sposób, w jaki oglą- ©
rolę figury drugoplanowej . Wyrażenie drugie >
który pełni damy, na przykład, ciocię Marysię na tle Giewontu na
jest odwróceniem tego układu. Analogiczny stosunek za- _ |. rodzinnej fotografii. Obie sytuacje występują wprawdzie
chodzi między takimi parami zdań, jak jednocześnie, ale mają różny status.
Zosia jest siostrą Małgosi » Językoznawcy oczywiście od dawna zdawali sobie
Mażgosia jest Siostrą Zosi. su . sprawę z istnienia tej asymetrii, i od dawna jest.ona
"*przedmiotem ich zainteresowania. Jej przej jawy. na
Logika formalna uznaje zdania. tego rodzaju za
płaszczyźnie języka rozpatrywano w kategoriach Opo-
równoważne, ale semantyka języka naturalnego musi - lzycji między novum 1 datum, znanej w literaturze także .
umieć wyjaśnić zachodzącą między nimi różnicę. jako opozycja między rematem i tematem. Asymetrią
W obu powyższych przykładach podmiot zdania pełai między obydwoma członami wyjaśniano warianty szyku
rolę figury pierwszoplanowej; natomiast wyrażenie przy- zdania w językach fleksyjnych, np.
imkowe (w pierwszej parze przykładów) i dopełnienie
(w drugiej parze) jest istotnym dla scharakteryzowania Bardzo mi się podoba ten obraz
tej figury elementem, który zostaje wydobyty z tła. Po- Ten obraz bardzo mi się podoba,
dobnie tłumaczy się związek semantyczny pomiędzy zda- a także, na przykład, specjalne konstrukcje (zwane topi-
niami w stronie bierneji czynnej. W takich parach zdań jak kalizacjami) w takich językach, jak język angielski:
Zosia obrazita Małgosię .Z=C2; That picture, i/s just marvellous!*
Małgosia została obrażona przez Zosię )
gramatyczny podmiot pełni rolę figury pierwszoplano- 12 Por. pionierskie w tym zakresie prace przedstawicieli Szkoły |
wej wydobytej z tła, którym jest resztą zdania, dopeł-
wk
.

TECH
1.3

4. Praskiej.
IŚĆ
RYTA,

„4
ERZE GF OCE
Sokólski

nienie (bliższe lub dalsze) natomiast — - figury drugo-


PERWTTPZOCEEY

8 Dosł. Ten obraz, on jest po prostu cudowny.


=ry
22

..
PAŁ

va,
ka
fir

PRA? x
MP:

W KIA
JE.
FOWYPMIOWNTATNIE
SEOWYW

NAŁEŻ W
I - LICO RO

66
SAY
PORA
RW
WMYPUJ
Ty
zy
PE
W

Jest jednak rzeczą oczywistą, że GLOS układu ' jako warunki prawdziwości zdań, jak i te, które rozpa-
figura — tło uwidacznia się szczególnie na poziomie trywano w ramach kryteriów poprawności konteksto-
dyskursu. Wraz z rozwojem gramatyk tekstu i teorii wej (ang. pragmatic presuppositions) — stanowią se-
dyskursu. tezę, że w zdaniu informacja nowa (novum,. mantyczne lub pragmatyczne tło dla wypowiedzi (ang.
ZR aeaoi Ada
toja
BECO ZOB

remat, ang. comment) wysuwana jest, jako najważniej- backgrounding). 'Teoriom presupozycji w języku natu-
SZOK uraża kika
ot
x
PTE
Ewy

sza część zdania, na pierwszy plan wypowiedzi, podczas ralnym poświęcona jest obszerna literatura, do której
uje
=
3

gdy informacja już znana (datum, temat, ang. topic) odsyłam zainteresowanego czytelnika. W tym miejscu
_ zostaje niejako zepchnięta na plan dalszy, przeniesiono wypada jedynie zwrócić uwagę na to, że teorie te wpi-
na płaszczyznę dyskursu. Stało się jasne, że właśnie sują się w ogólne ramy kognitywnego modelu języka,
od tego układu zależy wiele elementów ode 3 otwierając możliwości bardziej zintegrowanego opisu
kursu, np. we fragmencie rozmowy > p. pozornie odległych od siebie zjawisk.
Jako kolejny istotny aspekt takiej integracji należy
*A GOTCE Aowiedziała mamusia?
> wymienić metaforę, którą Langacker rozpatruje tak-
B: Że znów nie zjadłeś śniadania
że w kategoriach opozycji między figurę i tłem. Otóż
wypowiedź rozmówcy B jest figurą w © hku do det istotą metafory jest w ujęciu kognitywnym zdolność
które stanowi wypowiedź rozmówcyA. Właśnie ta druga Ę umysłu ludzkiego do dostrzegania zbieżności se-
wypowiedź zawiera element nowy informacyjnie i na mantycznych (ang. correspondences) między ele-
niej koncentruje Się uwaga rozmówców. . mentami odmiennych struktur poj ęciowych. Odwołując
Analogia tej analizy z aktem percepcji wizualnej (roz- się do prostego przykładu, otwór do przeciągania nitki
patrywana w ramach „metafory oglądu) pozwalą zauważyć W iglę nazywa Się po polsku uchem (lub uszkiem). Na-
. kolejny istotny wymiar obrazowania: otóż, w konstrukcji zwa ta opiera się na zbieżności między kształtem1 fun-
sceny, tak jak jest ona oglądana z pozycji'widza, plan
«
|| kcją igły (dokładniej, części igły nazywanej uchem) ilu-
pierwszy znajduje się bliżej niż plan dalszy, czyli tło. dzkim ciałem (a raczej jego częścią zwaną uchem): ucho
Ponadto, koncentrując się na przedmiocie tworzącym > A ludzkie posiada mały otwór, przez
który przechodzą
pierwszy plan, obserwator patrzy selektywnie, tzn. po- dźwięki. Ta zbieżność motywuje rozszerzenie metafo-
święca figurze więcej uwagi niż tłu. Obie te właściwości | 'ryczne (niegdyś „żywe”, dziś mocno już ugruntowane - --
znajdują odpowiedniki w dyskursie: w przytoczonym |po- w języku). Mówiąc o uchu igielnym, na pierwszym pla-
wyżej przykładzie, wypowiedź osoby B jest nie tylko bliż- nie mamy wprawdzie igłę, ale w tle (bardzo już dziś
sza w czasie (w sensie chronologicznego rozwoju dyskur- odległym) „majaczy” ludzkie ucho: struktura wyjściowa
su), ale to na niej właśnie w bieżącym momencie skupia dla tej metafory. Biblijne ucho igielne natomiast jest
się uwaga obu interlokutorów. bardziej odległym (od prototypu, por. 4.3) rozszerzeniem
Io istotne podobieństwo między postrzeganiem metaforycznym: mimo że podobno zawdzięczamy je tyl-
wzrokowym i dyskursem leży u podstaw pragmatycz- ko pomyłce starożytnego tłumacza, we współczesnym
nych teorii presupozycji. Powszechnie uważa się, że rozumieniu ta metafora odwołuje się do semantycznej
presupozycje — zarówno te, które definiowano w kate- |. konfiguracji stworzonej przez połączenie obu elementów
goriach logiki formalnej (BRE. semantic presuppositions) _|. pierwotnego wyrażenia, przy jednoczesnym wysunięciu.

68 69
Zd ZY 1: Body
KAY Se er M

na pierwszy plan Rz rozmiaru: prototypowe ucho 3 — awe jeśli nie ję to wyraźnie powiedziane, jak
>
i igielne jest „bardzo małe” (a więc niemożliwe do przej- na przykład w zdaniu
ścia dla wielbłąda).
. AE"; 1
A zatem w wyrażeniu > Poczta jest dwa przystanki za dworcem, licząc od przy-
stanku, na którym. właśnie stoję. i
Ten egzamin okazał się dla niego prawdziwym a
igielnym - Jest jednak oczywiście możliwe przyj ęcie punktu
widzenia innego obserwatora — najczęściej adresata
tłem dla metafory jest struktura odpowiada! ąca wyra- a. wypowiedzi. W kognitywnej teorii języka takie przenie-
żeniu ucho igły. sienie nazywa się/przeniesieniem w przestrze-
ni umysłowej (ang. mental transfer). /lak więc, na
przykład, mówiący ma także możliwość wyrażenia tre-
5.3.5. PERSPEKTYWA — ści pojęciowej zawartej w powyższej wypowiedzi o po-.
czcie z punktu widzenia odbiorcy komunikatu. Jeśli
Istotnym parametrem w opisie ogólnej sytuacji jest - wie, że adresat mieszka po drugiej stronie miasta niż
perspektywa (ang. perspective), na którą składają on, i że będzie chciał dojechać na pocztę od siebie z do-
się takie czynniki, jak wzajemne usytuowanie podmiotu mu, powie raczej:
i przedmiotu obserwacji, orientacja całego układu
Poczta jest dwa przystanki przed dworcem.
w przestrzeni, przestrzenna organizacja . sceny itp.
Wszystkie te aspekty znajdują swoje odpowiedniki Podobnie, komunikując komuś, z kim właśnie omą-
w charakterystyce. struktur językowych. *ć . wiam; Swój zamiar wyjazdu do Warszawy, powiem: s:
„„Dla opisu obserwacji wzrokowej istotne jest usta- |. i de do W aa
enie punktu, w którym znajduje się widzę z, którego |. > ro rano oe arszatwy. | Ba
konuje on obserwacji (ang. vanżage point).)Parametr | Natomiast rozmawiając przez telefon z kimś, z kim
ten warunkuje oczywiście wybór konceptualiźacji sceny, zamierzam się tam jutro spotkać, powiem raczej
a w konsekwencji znajduje odbicie także na poziomie „ot

wyrażeń językowych.
"|. Jutro rano przyjadę do Warszawy,
Ę

Przyjrzyjmy się kolejnemu przykładowi. Do zrozu- przyjmując punkt widzenia rozmówcy.


mienia wypowiedzi | Istnieją powody, aby przypuszczać, że ta sama zasada
Poczta jest dwa przystanki za dworcem dotyczy relacji bardziej abstrakcyjnych, tj. mniej bezpo-
średnio związanych ze strukturą pojęciową dotyczącą
(o nieczne jest zlokalizowanie sceny w przestrzeni: bę- przestrzeni fizycznej. Tak na przykład w wypowiedzi
zie to w tym przypadku przestrzeń dyskursu
(ang. discourse space; por. 3.1). Ale poczta jest wi- Napiszę tam dopiero we środę
ko.» pan widzenia jest określony punkt w czasie
dziana jako położona „dwa przystąnki za dworcem” teraz,
tylko Z określonego punktu widzenii Konwencj onal- oement mówienia), od którego rozpoczyna się abstra-
nie przyjmuje się, że jest to punkt dza mówiącego kcyjna „droga” prowadząca od „dziś” do „Środy”.

NETA
SJ ak Kokiztja powyższe Szykia Psa: dys- Powiemy bowiem,
kursu ma cechy analogiczne do przestrzeni fizycznej)
mówiący (a także słuchacz) „przebiega ' taką abstrakcyjną Za oknem pociągu przesuwaty się pasma pokrytych la-
DOE: w myśli w taki sam sposób, w jaki „przebiega. Sa wzgórz,
się oczami” obserwowaną scenę. Zauważmy, że w języku | mimo że w gruncie rzeczy „przesuwają? 'się nie wzgórza,
polskim tę właśnie analogię oddają metafor (przebiec COŚ 3 ,
ale wagony jadącego pociągu. Podobnie jak w przypad-
w myśli, przebiec coś myślą (por. też wyżej, 3.3). ku obserwacji zmysłowej, oba te rodzaje ruchu — pra-
Podobnie jak ruch fizyczny, ten abstrakcyjny ruch wdziwy i złudny — są pojmowane w ten sam sposób.
ma swój począteki koniec, a także określony kierunek. Analogia ta znajduje wyraz także w bardzo abs-
i dwo rce m, a tak że kla - _
mamut? FALA

Ilu str uje to przykł ad z pocztą trakcyjnych konceptualizacj ach, np.


syczny już w literaturze przykład zwany „przykładem --
W tej teorii natrafiamy od czasu. do czasu na braki
pesymisty i optymisty”: wyrażenia butelka do połowy
pus ta i but elk a do poł owy peł na maj ą tę samą tre ść h
'L nieścisłości.
pojęciową, ale różnią się znaczeniem — inny jest kie- „Teoria” jest skona dówana jako pewien obszar
runek abstrakcyjnej podróży mówiącego przez abstrak- W przestrzeni, przez którą wędruje autor konceptuali-
cyjną przestrzeń pojęciową. zacji, „od czasu do czasu” skupiając uwagę na mniej-
Z perspektywą łączy się także sposób konceptuali- szym polu, ograniczonym ramami oglądu i ZB na”
zacji ogólnego. układu,elementów sytuacji oglądu. Ka- cym kolejną porcję „braków i nieścisłości”.
> noniczny układ to taki, W którym nieruchomy. widz Istotnym aspektem perspektywy jest także relacja A

„ obserwuje toczącą się na scenie akcję (por. opis metafory między dwiema podstawowymi rolami charakterystycz-$ 3
=

/ teatru w 5.2). Układ ten wyrażają takie


wweyda YO okoń

e wypo- nymi.dla procesu. obserwacji: rolą przedmiotui podmio-.


wiedzi jak $. tu koneeptualizacji. W terminologii Langackera relację:
PvM
3 ń

A =

Pies przebiegł przez ulicę, tę określa się jako-Śtopień upodmiotowienia (ang.


subjeciification). Jego przejawy w strukturze języka
woni znin A> PNY

ale i bardziej abstrakcyjne obrazy abstrakcyjnych scen: wyjaśnia Langacker nawiązując znów do metafory oglą-
Sytuacja w gospodarce zmienia się wraz z postępem
-du. Otóż jak pamiętamy, najbardziej typowy ogólny
procesu prywatyzacji. układ elementów oglądu sytuuje obserwatora niejako
na obrzeżu pola widzenia zdefiniowanego jako pełne
Doświadczenie zmysłowe uczy jednak, że istnieje (por. 5.2). Tak więc obserwator ma raczej świadomość
również druga, niemal tak samo uprawniona możliwość: własnej obecności w całym układzie niż wyraźny obraz
widz możesię przesuwać względem nieruchomej sceny. samego siebie. Jestw nim podmiotem, anieprzed-
Ten sposób obserwacji jest także odbierany jako ruch, miotem obserwacji. Wyobraźmy sobie teraz sytuację,
mimo, że w gruncie rzeczy jest to złudzenie ludzkich w której obserwator widzi cały układ — z samym sobą
zanzałów Na przykład, elementy krajobrazu widziane ak a” . Dl a zr oz um ie ni a
włącznie — niej ak o „z lo tu pt
Z okien jadącego pociągu robią na nas wrażenie rucho-
takiej sytuacji można by użyć następującego prostego.
„mych. Zmajduje to odbicie w strukturze wypowiedzi. porównania. Otóż wyobraźmy sobie Marię, która przy-

7 18
u Marię przyglą dż ok k
gląda się zdjęciu przedstawiającem nych przez siebie scenach. Stosowanie tych metod -
jącą się drewnianej kapliczce. W pewnym — istotnym nazywa Langacker zakotwiczaniem wyrażeń
dlą zrozumienia pojęcia upodmiotowienia — sensie!4
A POWA ZAOŃ PODAT TAGEN
miś (ZĘY

(ang. grounding). Jego omówieniu poświęcony jest


Apia SE LS Zm MIĘTY

„Maria jest jednocześnie podmiotem i przedmio-- SĄ Hoo 5.4.


( tem obserwacji. Ta właśnie Sytuacja ma określone W tym miejscu natomiast zajmiemy się pokrótce e
"Pźralele językowe, istotne dla opisu struktur języko- ostatnim aspektem perspektywy, jakim jest rozróż-
wych. Portretujący scenę użytkownik języka dysponuje nienie między | uczestnikami sceny (ang. parti-
bowiem szeregiem środków, które pozwalają mu na
pam w pkt
ri pw p WSZOR PANÓW OWE PAN 001794612 54

setiing). Różnicę tę
zz PE A Pa 0 gp w w

cipants) a jej scenerią (ang.


taką konceptualizację, która będzie — w kategoriach
1<sFAWIY WEZ E

łatwo jest zrozumieć, odwołując się raz jeszcze do


metafory oglądu — odpowiednikiem umieszczenia sa- metafory oglądu. Weźmy kolejny przykład. Otóż, wy-
mego siebie w obrębie ram oglądu jako przedmiotu, na — - i | glądając przez okno na ulicę, widzimy domy, izdnie
którym „koncentruje się jego uwaga. Na tym właśnie | i chodniki oraz poruszających się ludzi i samochody.
polega różnica między konceptualizacją przedmioto- W oglądanym obrazie ulica stanowi scenerię, prze-
wą (ang.objective)i podmiotową (ang. subjective)"5,
miwć pea JAZ sim sa AN TACE ak "wów, * "WWE JS, TY rwa 0

chodnie i pojazdy zaś są uczestnikami obserwowanej


Najprostszym z środków pozwalających na sceny. Opozycja ta znajduje odzwierciedlenie na po-
„uprzedmiotowujące” obrazowanie-(przynhajmniej w ta-_ | ziomie konceptualizacji; można ją też przyporządko-
kich językach jak polski, francuski czy angielski) jest wać określonym aspektom struktury zdania.
EB oczywiście . zaimek osobowy. pierwszej. osoby. liczby po-
HA 04 ży wę pne Ra W najbardziej typowej strukturze rolę uczestników
odgrywaj ą elementy pełniące w zdaniu fi unkcje podmio-

45
sg
tu i dopełnień, rolę scenerii zaś ;— okoliczniki.

ź ę
>
ŁZA
* Stoję przed pałacem prego dookoła płoną doń, W o. |
* Stoję przed pałacem prezydenckim; dookoła mnie płoną Wczoraj w arka Marysia spotkała ciocię Zosię
domy.
wyrażenia Marysia i ciocia Zosia określają uczestni-
Drugie z tych zdań wyraża konceptua izację ków sceny, natomiast oba określenia 'przysłówkowe
o wyższym poziomie uprzedmiotowienia niż pierwsze: | są elementami scenerii: wczoraj określa aspekt cza-
mówiący jest wyraźnie zaznaczonym elementem por- sowy scenerii, w parku zaś — aspekt przestrzenny.
tretowanej przez siebie sceny. Ale użytkownicy języka Zilustrowany w tym przykładzie układ jest typowy,
OAAI

mają do swojej dyspozycji o wiele bardziej subtelne wodka


2 z up
ZĘ EKZZ AES
"BZP
E OK
wyd;

ale nie jedyny możliwy. Mówiący może przecież chcieć


metody zaznaczania własnej obecności w portretowa- skoncentrować się na scenerii akcji a nie na jej ucze-
wa
Pp o
R$
ę
2
WodoaatłnioŚRE

stnikach: w takim przypa zu właśnie wybranemu ele-


Jary"
37190617+4%

14 Jak wynika z ed ych dalej przykładów, oczywisty skądinąd


RAW,

mentowi scenerii nada on status figury. Przykładami


4

fakt, że „prawdziwa” Maria nie jest bytem tożsamym z wizerunkiem


« Marii widocznym na fotografii, nie podważa istoty tego porównania. takich właśnie zdań są
15 Aby uniknąć nieporozumień, należy pamiętać, że w termino-
„logii Langackera oba te terminy ma. znaczenie odmienne od po- Miniony rok okazał się brzemienny w wydarzenia
Ć Wane zae przyjętych.
j, » 4
| | Ten park już dwukrotnie był miejscem morderstwa.
) zes

75
PG TWIN | ych] i określonych) w BS a językach, które PORIAGZJĄ
morfologiczną kategorię rodzajnika), zaimków wskazują-
Metaforyczne po d łóoże (ang. ground), czyli pragma- cych, kwantyfikatorów. (wszyscy, niektórzy itp.), czasów
tyczny. kontekst,
st, W którym w teorii Langackera zostaje /—.
a gramatycznych oraz czasowników modalnych. WIJ aśnij-
osadzone dba wyryi ażenie językowe, obejmuje fakt zaist- | my to na przykładzie. Otóż w zdaniu:
nienia konkretnej wypowiedzi skonstruowanej przez mó-
e Mama kupiła to swojemu. dziecku
RM

|= mamami
a adi w m. w WMA m

wiącego w określonej sytuacjii dla osiągnięcia określo- A


nego celu, uczestników7 tej wypowiedzi wyróżnianej jako czas przeszły czasownika nie odnosi się wprawdzie bez-
że TTK
wera: maaa
w
ESWC CAE

4 mee0= TOOZYY m

swego rodzaju zdarzenie (ang. speech event), oraz okolicz-


R ana 20 m 0 A PE

pośrednio do żadnego elementu pragmatycznego pod-


ności, w których to zdarzenie nastąpiło. Tak rozumiane łoża wypowiedzi, ale relacja między tym tłem a przed-
PRE LYCAE zakotwiczenie
t YE Re wiedzi stanowi element 4 miotami konceptualizacji jest niewątpliwie częścią zna-
znaczenia każdego wyrażenia językowego. Może ono jednak
ugnona pznzwnitÓw me pO 4

| czenia: relacja „przed momentem mówienia jest prze-


zostać skonstruowane jako mniej lub bardziej wyraziste. cież pełnoprawną relacją czasową. W zdaniu tym nie
Tak zwane wyrażenia okazjonalne (fa, ży, żu £, teraz mówimy wprawdzie o tym, że „spoglądamy wstecz”, ale
itp.)zakotwiczają wyrażenia w sposób najbardziej oczy- przecież ta właśnie informacja jest w nim pezókaLywa:
wisty: element podłoża zostaje wyniesiony do rangi '. na przez końcówkę czasu przeszłego czasownika. Po-
profilu, czyli jest obiektem, który staje się centrum dobną rolę pełni zaimek wskazujący żo. Ma on taką
uwagi konceptualizacji. Porównajmy w tym kontekście samą treść pojęciową jak mogący. go zastąpić w tym
następujące dwa zdania: NA
zdaniu rzeczownik: ubranko, zabawkę, banana itp.,
sg a różnica między obydwiema konceptualizacjami doty-
s£ 7.

Trudno Się z tobą -odaić


Ja się z tobą nie zgadzam, ai czy właśnie zakotwiczenia. O ile w zdaniu z wyraże-
niem rzeczównikowym go
Zdanie drugie jest badziej ipizedrzioławiene
(wy Jlangackerowskim sensie tego terminu; patrz wyżej): Maria kupiła to ubranko swojemu dziecku.
; ja, jako obserwator, jestem równocześnie przedmiotem w centrum uwagi jest cała relacja między elementem
«własnej obserwacji. | > zakotwiczaj ącym (żo) i rzeczownikiem (ubranko), o tyle
Możliwość odwrotna, to wybór konceptualizacji w pierwszym przytoczonym zdaniu podłoże pozostaje po-
O najwyższym. stopniu upodmiotowienia: reprezentują za sceną; w centrum uwagi jest tylko profilowana rzecz.
jąrw języku wyrażenia pozbawione wszelkich elemen- Istotne dla procesu zakotwiczania wyrażeń jest także
tów znaczenia deiktycznego —- biurko (w ogóle; nie żo
"RAT
| M PO Emapa „gw wra m

określenie punktu odniesienia (ang. reference point)


"Wym, s

biurko i nie jakieś biurko, pór. atg-desk w odróżnieniu dla danego wwyrażenia. "Sięgając raz jeszcze do metafory
od a/the desk), zielony, przez, iść itd. Obserwator, który oglądu, jest to-„jakiś wybrany element sceny, na który
używa takich wyrażeń jako środków obrazowania, ." | obserwator patrzy po to, aby przy jego pomocy zlokali-
p in WA

tylko i wyłącznie obserwatorem. zować.jakiś i inny element. Na przykład, chcąc zlokalizo-


no PA M| m 40a POZA ma
iii LE too Blok ookkd
PIZIE or

Jeszcze inna możliwość, to zakotwiczanie wyrażeń wać jabłko, najpierw szukamy wzrokiem gałęzi, na której
przy pomocy elementów deiktycznych: rodzajników (okre-. — jak przypuszczamy — to jabłko rośnie. „Ta sama relacja,
Sa lóoónch Kika
53 + s1
k

ff
przeniesiona na poziom konceptualizacji, znajduje liczne | nearność języka. Mimo to nie brak jednak dowodów,
korelaty w strukturach językowych. że struktury językowe często odwzorowują struktury —
Na przykład w zdaniu pojęciowe powstające w umyśle człowieka. Wiadomo na
Erzenióst się do Warszawy dwa lata później. przykład, że sekwencja zdań w tekście jest odbierana
ze th + | jako bezpośrednie odwzorowanie chronologii zdarzeń, © >
wy ” sy tu uj ą się ja ko pó źn ie js
„przenosiny do Warsza O których mówią te zdania — jak w interpretacji kla-
dwa lata) w stosunku do jakiegoś (czasowego) punktu sycznej już pary zdań
odniesienia, który nie został wprawdzie bezpośrednio
wyrażony w zdaniu, ale którego zlokalizowanie jest wa- Marysia wyszła za mąż i urodziła dziecko
runkiem zrozumienia tego zdania. Wydaje się, że jedną Marysia urodziła dziecko ti wyszła za mąż.
z podstawowych funkcji dopełniacza : w.językach fleksyj-. | Zasada ikoniczności rządzi także szykiem przymiot- sĘ
_nych jest właśnie identyi ikacja takich punktów odnie- |
ga r

ai we frazach przymiotnikowych. Tak więc w Nor-


sienia: urice Warszawy, lata wojny, skutki prywatyzacji".
ABU tę 28 Powy ową dwa + R VAEWZ
a waż nawy

malnych warunkach powiemy


pyszna gorąca zupa pomidorowa
' 5.5. IKONICZNOŚĆ ale nie, na przykład
+16

gorąca pomidorowa. zupa pyszna.


427]

„Ostatnim aspektem procesu obrazowania jest iko- |


nicz ność (ang. iconicity), czyli bezpośrednie podobień- Najpierw lokalizujemy przedmiot konceptualiza-
stwo ) między strukturą pojęciową i formą wyrażenia ję-
oryluókć Rawy, wryj0 YT ACR

cji w obrębie; kategorii „zupa”, a dopiero potem w jed-


zykówego. Od czasów de Saussure'a ikoniczność uchodzi nej z podkategorii odpowiadajacej gatunkom. Ikoni-
wśród jęz
' językoznawców za zjawisko bardzo marginesowe:, czność jest więc w gruncie. „rzeczy. podobieństwem
jest wyjątkiem od ogólnej zasady arbitralności znaku między procesem konceptualizacji i jej językowego
językowego, ograniczonym do nielicznych w językach wyrażenia. Atrybut „gorąca ' przysługuje zupie w Spo-
przypadków wyrażeń onomatopeicznych. Obecnie przy- sób bardziej obiektywny (wymierny) niż ocena aksjo-
znaje się jejw języku coraz więcej miejsca, dostrzegając logiczna („pyszna”), która jest sprawą indywidualnego .
jej obecność na wszystkich poziomach struktury języko- uznania. Element semantycznie „bliższy. innemu ele-
wej. Stanowisko to znajduje pełne uzasadnienie w zasa- mentowi jest mu więc bliższy także w obrębie stru-
dach kognitywistycznego modelu języka. ZAZIE
z)
(APO APÓ o.NAJĆ.
s © ktury jężykowej.
;

W odróżnieniu od obrazu powstającego w wyniku W pragmatycznych studiach nad grzecznością ję


SYF
dT
tz

E BB
AIZ

ZZ
z

postrzegania wzrokowego, językowe portrety scen mają zykową o interesującym przypadku ikoniczności mówi
RTZ
OW
"Fa
AIA

PZ
Naj,

z konieczności charakter linearny, narzucony przez


ow

4 WATY
wę TTYIZPNET”

się w związku z długością. „wypowiedzi. Otóż w wielu


>
z

li-
ożd Ak

.
WOLKG 00 PA
9
*,

ogródkami”,
z NY A 2,

językach za grzeczne uważa się „mówienie


PIL
'
kk

czyli, w terminologii anglojęzycznej, uż ywanie hedges


s
A
ii AŻ AL iżbnśd
OE
B
RÓL:

"8 Por. także, w tej samej funkcji, konstrukcje z przyimkiem


mę223g Be”38,1? +:
i

PW2 0 may wę
dk

typu kurek od KO czy przymiotniki denominalne, np. województwo Ę | (dosł. „żywopłotów”),. „a. nie. „mówienie bez ogródek”. Obu
nowosądeckie. (Uwagę tę zawdzięczam p. prof. Marii Honowskiej. > SE
tym metaforom — polskiej i angielskiej. — odpowiada
k
7)

HŁŚC
isa
>
pw
LA
2
a
lys
e wk

WIET
ikomicz j Ko owiedniość owej PEJA
bety
NWA
dro mentów, ale nie są to elementy jednakowe, 1 Żadaeso
R
ły

TEU
ja

m
a ogródkami” i rzeczywistej długości wypowiedzi.
PTY
Kieloją waj 6,
OWA

Tr
OR - > z nich z osobna nie nazwiemy „stołem”. Czyli, elementy
ilustruje to następująca para RZY SECIE. składowe stołu nie są pojmowane jako homogeniczne,
TL OŁĘKCZAKE

z.
pw,
©. g-B" wór

natomiast wszystkie są ze sobą na różne Sposoby powią-


+
al róże

„ama sio sim 44 > wnika Taa J na Gaw 1 m ETEN W EA AE pogh Ph MANG4

Otwórz okno!
Wos
w
OPG
móża rosnie424 Mery
gt

zane (topograficznie, funkcjonalnie, itp). Powiemy, że.


ae Wj,
A EZ TK

Czy byłbyś : może uprzejmy otworzyć okno?

ż
AT EPT?

2
caW M7
wz Ń mA
pea
ograniczaj ący Je w przestrzeni pojęciowej - wspólny kontur
a
dSiE,

SE 4

OT
wid
re

rrziw "r CL
H


z
za

Ikoniczność jest ostatnim z zaprezentowanych


»7 2)

jest uwarunkowany strukturą wewnętrzną (ang. internal


RSRE

_*

CYERE6 że
z.
SEAcjeT

WO
U: TPSA79) «r
w tym rozdziale przykładów dowodzących podstawowej bóuńding). Możemy sobie także bez trudu wyobrazić kilka
GERER

,
PIS
tezy językoznawstwa kognitywnego( (że

skt.
ż świat myślii po- podobnych do siebie przedmiotów.o takiej samej struktu-

węża:
RSEKNAKTYCIETCTCACETN

;
DY
s
zachowanie

HA
TJ
jęć człowieka znajduje-bezpośrednie odbicie w stworzo-

-
rze — nazwiemy je stołami. (Gramatyczne

"
NETYŁEOASC
i:

Z Ł
nym przez niego języku. polskiego rzeczownika stół oddaje zatem charakterystykę

UCZE

PREZNZ
|

2
ZZYKORZZT
węZzK
4
PĘCZyz2
konceptualizacji: jest to rzeczownik policzalny, posiąda-

KN
ARINiw t
ZIE

EPO:
jący liczbę pojedynczą oraz liczbę mnogą.

MAŚCI?
ATZ
r,
ZE
zyk
6. GRAMATYKA JAKO NARZĘDZIE: Przyjrzyjmy się z kolei polskiemu rzeczownikowi

LIKE ŻE
'_

ORT
ARA +
„3
aa
I SCMZJ
. SPOSÓB UŻYCIA piasek. Podobnie jak rzeczowniki mleko, powietrze 1Up.,

Na9ode CE
Za=>
uż.

FREZY
dAai:aa
| odpowiada on pojęciu masy, Czyli substancji złożonej

SZK
RZRSNZ
z cząstek tak drobnych i tak do siebie podobnych, że
Gas wzi 5 wriaĆ

PYnk 8;K. sł,


=
ms
6.1. KONTURY I ONE IE ich wyróżnianie po prostu nie jest umotywowane pra-

PASEO «ze2 467.4SO:


zj]
gmatycznie. Mniejsza lub większa ilość piasku wciąż
Jak wynika z analogii ia postrzeganiem WZTO--.sj . pozostaje „piaskiem” „zaś dodawanie lub odejmowanie
- kowymą a konceptualizacją (por. analiza metafory ogląd ?b * kolejnych porcji i wprowadza wprawdzie określoną zmia-
w 5.2), istotnym elementem w powstawaniu struktur po- e | nę, nie jest to jednak zmiana jakościowa; lecz wyłącznie
de Ą

jęciowych jest ich zależność od tego, czy.dany fragment sm s taaa RANE ETA A W KA ilościowa. Samo pojęcie „piasku” nie zawiera zatem
struktury jest pojmowany. jako. obszar „zamknięty”, czyli pojęcia konturu. Wobec tego .powiemy, że rzeczownik
wydzielony z otoczenia ostrym konturem. (ang. 50und-
= -. Neaę ma ten odpowiada niewykonturowanemu obszarowi stru- w yżópaf Abu? dia mimo Na 04 Ma

ing). Obecność lub nieobecność konturu jako cecha stru- 'ktury pojęciowej (ang. unbounded region). W jego zna-
sA ÓW * M Io 7 PA. Pa

ktury semantycznej jest niezwykle istotna, „ponieważ | decy- czeniu brak. cechy posiadania. konturu, która byłaby
oma m4 *

duje o właściwościach gramatycznych wyrażeń językowych. wynikiem poczucia istnienia istotnych powiązań między
2 4: ge” sss

Prototypowo, posiadanie konturu przysługuje rze- elementami. W normalnej sytuacji jest to Śięc I rzeczaw-
czom. Kontur może „należeć do” przedmiotu obserwacji nik niepoliczalny, który nie tworzy liczby mnogiej”. )
niejako z natury, ale może też być mu nadany przez
pe raa Z,

"mara
wy” Wie Weźmy dla porównania polski rzeczownik p/łaża: jego
umysł, który tworzy daną konceptualizację. Wyjaśnijmy treść pojęciowa jest pod wieloma względami podobna do
to na przykładach. Zacznijmy od najprostszego. Otóż pol- treści pojęciowej rzeczownika piasek, ale zasadnicza róż-
- ski-rzeczownikk stół
sżół odpowiada pojęciu trójwymiarowego
przedmiotu 0 konkretnych wymiarach, kształcie, fakturze 17 Piaski” to już inna specyficzna konceptualizacja: odmienne
itp. Jest to A przedmiot złożony z moża: ele- „porcje” lub gatunki piasku jako substancji.

80 13
nica dotyczy właśnie konturu. Ww przypadku „plaży” koo E ne sprowadza się w ujęciu kognitywistycznym do Opo-
tur taki istnieje, choć nie jest narzucony przez strukturę zycji semantycznej między obecnością i nieobecnością
wewnętrzną, lecz raczej przez istnienie wyraźnej granicy w danej konceptualizacji. konturu wydzielającego pe-
pojęciowej oddzielającej plażę od „nie-plaży” (morza, lasu, wien obszar struktury poznawczej.
drogi prowadzącej do plaży etc.) Jest to więc_kontur
TROA

Zauważmy, że w tradycyjnych gramatykach „poli-


zewnętrzny (ang. exiernal bounding). Fakt ten znajduje
ważz U . j czalność” i „niepoliczalność” przysługuje samym rzeczow- .
odbicie w gramatyce;/"rzeczownik plaża jest policzalny )
„uk WAŻ Ad pay +3 obo amy NE

nikom: jest to cecha inherentnie związana z danym le-


i zachowuje się w sposób przewidziany dla takich rze- ksemem. Koncepcja konturowania oczywiście podważa
czowników przez konwencję polskiego języka. taki pogląd. Głosi ona, że struktury pojęciowe wykazują
e. Mówiący może jednak narzucić kontur takiemu po. naturalnie pewne predylekcje do posiadania lub niepo-
jęciu jak „piasek” na potrzeby tworzonej przez siebie .siadania konturów, jednak są to jedynie prawidłowości.
| koncepiualizacji. Stworzywszy odpowiednią konstrukcj ę, Właśnie takie prawidłowości językoznawcy opisują w formie
będzie wówczas mówił na przo ywia
kdrz
łeapia
dsku i tradycyjnych reguł językowych (np. „rzeczowniki niepoli-
(kontur_narzuca piaskowi pojemnik, o którym mowa czalne nie tworzą liczby mnogiej”), ale w ostatecznym roz-
w tym wyrażeniu) lub o ziarnku piasku. (rzeczownik rachunku decyzja należy do autora konceptualizacji, który
ziarnko ma własny kontur; jako pojęcie należące do wy-
-* portretuje scenę w określonych warunkachi dla określonych
ższego poziomu kategoryzacji zostaje doprecyzowane celów. Spośród dostępnych w języku środków wybierze za
przez określenie rodzaju substancji, z której się składa). każdym razem te, które najlepiej odpowiadają tym celom.
Proces takiego nakładania konturu „z zewnątrz” nazwie- Tę zasadę ograniczonego relatywizmu przekonująco
my-za Langąckerem konturowaniem (ang. bounding). ; ilustruje George Lakoff. Jego przykład przywołuje raz .
W jego wyniku ziarnko piasku (a więc fraza nominalna) _ jeszcze langackerowską metaforę oglądu. Lakoff rozwa-
4
Staje się bytem pojęciowym analogicznym © |* „ża pojęcie policz i alnośc
„i,
i kategoriach
niepoliczalności:w

do sżołu (a więc
TE

ao

rzeczownika): oba odnoszą się do pewnego wykonturo- odległości między.obserwatorem. i.przedmiotem obser-
y
x wy ze TÓOWRAYT EE

ZS,
La
wanego obszaru odpowiedniej struktury pojęciowej: wacji. Mówi on mianowicie, że zachodząca na poziomie

a

Ta sama relacja, wyjaśniona powyżej na przykładzie konceptualizacji relacja między mnogością pojedyn-

Dół
EE
przedmiotów i substancji fizycznych, zachodzi oczywiście czych elementów z jednej strony a jednorodną masą

SE
także na poziomie innych struktur pojęciowych. Na przy- z drugiej jest naturalnym odbiciem istotnego aspektu

PEPE
kład polski rzeczo
bływn
sk okr
ikeśla obszar, którego kon- procesu widzeniać Tak więc widziane z bliska stado

ZZO TRZE
ORT
tur nakreślony jest w przestrzeni czasu (istotnym elemen- 'krów jest właśnie „stadem krów”: zbiorem odrębnych

YYY
tem znaczenia jest tu bowiem krótkotrwałość w czasie): pojedynczych elementów,. które zoologiczna jednorod-
.zi
rzeczownik miżość natomiast nie jest wykonturowany ETF
ność; fizyczna bliskość etc. łączy pojęciowo w jedno

A W 0

w definiującej go abstrakcyjnej przestrzeni pojęciowej, „stado”..J eśli teraz zaczniemy się od tego stada oddalać,
ZOE
Di” RYZU W PZ: ZDPŁAT PEZET

| choć obszarowi, który desygnuje można taki kontur na- w pewnym momencie — przy wystarczająco dużej od-
- rzucić: fok miłości, dziewięć i pół tygodnia miłości itp. >
LID CZE,

ległości — zobaczymy już tylko homogeniczną „substan-


m5 tide

| Widzimy zatem, że znany z tradycyjnych gramatyk cję”. I odwrotnie: zbytnie zbliżenie do policzalnego
AA
+2

podział na rzeczowniki policzalne


ać oz

i niepoliczal- „przedmiotu spowoduje zmianę obrazu: jeśli: całe pole


7

82 83

mm A R JJ
widzenia wypełni nam krowi bok, zobaczymy tylko ą > ' gacker przy pomocy prostych schematów graficznych.
homogeniczną substancję krowiej sierści. ea ©]. Kilka najprostszych warto chyba przytoczyć jako ilu-
Ta właściwość konceptualizacji znajduje oczywiście a: > strację omówionych właśnie zj awisk*. Na system za-
odbiw ci języe
ku. Na przykład, dla producenta mrożo-. - | pisu składa się pewna liczba ikonicznych symboli oraz
nek jeden z produktów, które od niego kupujemy na- konwencji określających ich wzaj emne konfiguracje. Nie
zywa się truskawka mrożona: z perspektywy masowego "| jest to formalizacja (w sensie zapisów stosowanych, na
producenta jest to substancja wypełniająca całkowicie przykład, w gramatykach transformacyjno-generatyw-
ramy oglądu (bezpośredni zakres struktury semanty- nych). Podstawowym celem ich stosowania jest unik-
cznej). Natomiast ponieważ w naszym codziennym do- a nięcie skomplikowanych opisów metajęzykowych. Są
świadczeniu „hurt” jest rzadszy niż „detal”, czyli ponie- więc po prostu metaforycznym sposobem unaocznienia
waż częściej mamy w polu widzenia pojedyncze złożonych abstrakcyjnych pojęć. Podstawowym symbo-
na zy wa ne tr us ka wkam i, pol icz aln ość tru- - 1
przedmioty ' Jem jest okrąg, który symbolizuje. rzęcz: obszar stru-
skawek jest usankcjonowana przez konwencję, i wobec awczej (por. 3.1). Prostokąt symbolizuje

e)
raj
'N
ac,
©
ra
_ tego w gramatykach klasyfikuje się rzeczownik źruska- ramy oglądu: bezpośredni zaktes struktury (por. 5.2).
weto” i4 Wdy upadajóRO
aa EEN IWER a PA

CAZ
EOB
PESA ZET ZYTA

u
AD
ET pd 0
Profil (por. 5.2), czyli element struktury semantycz-

'
wka jako policzalny. Nie pozbawia to jednak producenta
WAM siananęawyz

7
zz
je

7
AL.
A

Nye
i7
mrożonek możliwości „usunięcia konturu”.

'
którym w danym momencie skupia się uwaga
naj,
ne

W
a

z
b

”.
u rz
U

sa
ry;
Podobnie — trawestując jeden z klasycznych przy-

ROLEZ bag iS ZEAY PRYFAŃ OOŃRZZYNE


20a
jesc
mówiącego, zazna zo
t pog yą
nion
rub linią.
e ZAJ

kładów Langackera— mówiąc | Różnicę między pojęciami policzalności i niepoliczal-

SEDNA OWE
Cała klatka schodowa śmierdzi kotem ności można więc przedstawić w następujacy sposób:
>
GÓR Ą AL
iśgł 09 - a4
nie' mamy zapewne na myśli żadnego konkretnego eg-

.
zj 4
z”
SDEZĄ
zemplarza. Dla celów tej konceptualizacji wybieramy ce-

+>F
DIEGA
PRE
ARA
MZ *

-w_og] óle”, jest |

,..
je „koła

OE
chę zapa c
któ rah u
cha ,
rak ter ZU

SIA
|

8.

UE
BZ

PR
więc atrybutem ogólnie „kocim”. Policzalność kotów nie BZ
jest tu przedmiotem nas zej uwagi, zaś „kota” traktujemy
jako coś w rodzaju abstrakcyjnej substancji. Innymi słowy, Z
znów „usuwam kontury”. Różnica ta uwidacznia się je-
ATN pre try a) stół, błysk, _ b) kot = zapach kota C) piasek, miłość,
szcze wyraziściej w językach mających morfologiczną ka- 9,5 tygodnia miłości, truskawka [mrożona]
truskawka
tegorię rodzajnika, pozwalając na systemowe wyjaśnienie
zagadkowych dotąd przypadków użycia, określanych jako Rys. 6
wyjątki od reguł. Por. np. angielski przykład będący tłu-
maczeniem przytoczonego powyżej polskiego przykładu: 18 W zależności od stopnia złożoności i uszczegółowienia opisy-
wanych zjawisk, Langacker używa różnych wariantów zapisu, wpro-
The stairway reeks of cat. wadzając skróty w zapisie elementów nieistotnych w określonym
punkcie analizy. W tym miejscu przytaczamy jedynie kilka najpro-
Subtelne rozróżnię r. stszych wybranych konwencji notacyjnych, koniecznych dla zilustro-
między odmiennymi wania omawianych w niniejszym tekście zjawisk.
200


c

04 85

z" VE" WENT:


— mę
RSE
dt

GZEASEK
Taz,

PYT SZ O ZARPOR
)
SPR.

Pala
E

ś
CH
RYSDYY
PoE

Y
ę

EOKA

Psa
z
io4ż

IZA
cy
W modelu Langackera cechę posiadania konturu na górze, Kidmari zaś — na dole diagramu. Przebieg

Ę
*
EWS
z.
ziżi%
i możliwość konturowania wiąże się także z drugą

BEE
a.
ACZ, a aga 440%: trtawipntńeć

czasowy oznacza się — jak w fizyce — przy pomocy

PAP
ś

,
„0357

zwa ,
podstawową kategorią gramatyczną, czyli. kategorią Osi czasu, prostokąt zaś symbolizuje. zakres struktu-

"m
czasownika. U podstaw tego uogólnienia leży prze- 18, prototypową relację przedstawia rys. 7. ę
= Za dna

ry.
świadczenie, że — mimo iż kategorie czasownikai rze- Jak. pamiętamy, najbardziej typowe czasowniki
czownika ódpówiadają dwóm maksymalnie : różniącym oKoślją procesy, czyli zmiany stanu zachodzące w cza-
o ALL] OWA
się od siebie konceptualizacjom (BÓOr.3.0)-- to są one sie. Na procesy składają się poszczególne fazy, z których
jednocześnie do siebie bardzo podobne pod pewnym każda jest gatunkowo różna od innych. Dla wyrażniej-
bardzo istotnym względem. Otóż opozycji między po- szego ukazania sekwencyjnego charakteru procesów,
liczalnością i niepoliczalnością odpowiada
r. YE 7 NE eg ALS ad

+ | przedstawia się je graficznie jako sekwencję kónfigu-


dokładnie opozycja między _aspeKtt
aspek tem dokona- j.| ' racji, zredukowaną umownie do trzech stadiów, przed-
|
nym i niedokona nym. Teza ta nie tylko pozwala ©. . stawionych na rys. 8. |
na wyjaśnienie — w ramach jednej teorii — wielu €

m,
ź BZ |

4 = a:
nie dających się dotąd wyjaśnić zjawisk gramatycz-

s
e.

"Zrał8
nych, ale zapewnia opisowi językoznawczemu mery-

„pozy
r.
Ą
YMYS,w CE 0 r CARCZYS
toryczną spójność i elegancję. Spróbujmy ją zatem —.

"u
prześledzić na kilku prostych przykładach.

>
A


Czasowniki wyrażają relacje. W zapisie graficz-

"A [Z
LĄ |

;
nym najbardziej typową relację (pór.3.1.53) przed-

LE
E
ji aonA A

X
rzece
chf
IE AK

OOŻSLE
stawia się jako konfigurację. — symbolizowaną ŻA Ą

pa
7 PR
prać

"7
| pomocą. lmii —.między.dwiema rzeczami (przedstawia-

ZEE
nymi symbolicznie jako okręgi): podmiot takiej relacji - Rys. 8 >.
jest jak-pamiętamy 1 figurą pierwszoplanową (trajekto- Procesy dotyczą zmiany stanu, a więc kolejne
rem), przedmiot zaś. — figurą drugoplanową. (land- stadia ich przebiegu nie są konfiguracjami identycz-
markiem) (5.3.3). Umownie trajektor zajmuje pozycję
TT” nymi. Aby coś „wyprać”, należy to coś włożyć do po-
| jemnika z wodą, dodać śródek piorący, wykonać serię
(| - określonych ruchów, wyjąć przedmiot z wody itd. Żad-
na z tych faz z SB nie kwalifikuje się do okre-
ślenia jej za pomocą czasownika (wyprać. Dopiero
wzięte wszystkie razem składają się na pełną relację
Tera RK

mającą Swój _początek, środek i koniec. Dla zaznacze- Z" wlk ZÓGEĆ „powy „A "A
py ZNA CAŁA WYW

— m nia niehomogeniczności faz procesu, Langacker używa


t

prać, pisać, Spać, 19 Tstnieje także konwencja służąca przedstawieniu odniesienia


wierzyć itp.
całej relacji do czasu fizycznego (momentu mówienia); dla uprosz-
RYS 7 czenia wywodu, ten element notacji pomijamy.

87
ZE BSA
_
4
wtedy ikonicznej notacji, Kor przedstawia rys. Ja,

E
będący wariantem rys. 8:

A
AA
"BZ

A
.

PO OOO

w
NM
wyprać, napisać prać / pisać

Rys. 9a Rys. 9b
Rys. 9a przedstawia sytuację, w której. cała relacja do siebie <on=ntó". Można zatem powiedzieć, że
mieści się w ramach. oglądu, elacja. ta. ma.więc aEDR
CŁA

ny ów orypby 6046 M kolejne stadia stanu „wierzenia” są do siebie podobne


o PEP OET ESR jak ziarnka piasku lub krople wody. Relacji opisywa-
takie, jak polski_czasownik_unyprać —-— są w: sposób nej przy pomocy takiego czasownika można wobec
naturalny interpretowane. jako.ograniczone-w czasie.
NPBAKŃŁr Be tego przypisać „większą lub mniejszą rozciągłość
Mają więc uwarunkowany. strukturą wewnętrzną kon- W WY WOZY Pa w czasie (choć wciąż bez wyraźnego 'konturu!) bez
tur czasowy analogiczny do konturu przestrzennego
= wroga TE” zmiany „gatunkowej” — nawet mała porcja „wierze-
rzeczowników, i wobec tego, podobnie jak rzeczownik .; nia” jestowciąż rozumiana jako „wierżenie”. W tym
stół, wyrażają relacje „policzalne”: sensie świerzenie” jest taką samą homogeniczną sub-
Jaś Już: trzy razy wyprał sobie sam stancją, jak „piasek* „co symbolizuje następująca re-
skarpetki.
prezentacja graficzna:
Natomiast czasowniki niedokon
nieane
mają kon-
turu-uwarunkowaneego strukturą semantyczną: wyra-
żane prze: nie relacje wypełniają ramy oglądui „prze-
lewają się” poza nie, tak że począteki koniec znajdują
się poza bezpośrednim zakresem struktury. Graficznie
można tę sytuację przedstawić jak na rys. 9b.
Relacji niedokonanej brak więc.konturu — takjak
toazaśnih ŻA GAWĘDA wot wi PAZ "BŁ?
|
brak go rzeczownikom. niepoliezalnym.
Najbliższy pojęciu rzeczownika niepoliczalnego

w
jest niedokonany_czasownik nijaki,-a-więc.określający
stan _— np-'twierzyć. Stany są. pojmowane jako se- spać / wierzyć
kwencje podobnych c do siebie konfiguracji, a „Więc ana- Rys. 9c
logicznie do. substancji, które są zbiorami podobnych

88 89

e e my
e
ENAZĆ

TOSNAZE?oe6ą
„rż
sed*oz"
raj
tia

ch TOON
4 E W,

TS WA
<
£
,

(Z NE
+

ZJAWA
=
«.

?
Pea

732
-

e
a
.
.

ONZEATE
e

NLY
*

mi
Jak w przypadku rzeczowników niepoliczalnych, mó-

KOOMNEST
WY RZAZE
2
jako rzeczownik zbiorowy. Termin ten należy jednak ro-

2-2
4

,
.
wiący ma jednak możliwość narzucenia konturuz zew-

zB ić
zumieć szerzej niż w gramatyce tradycyjnej, gdzie nazwą

C nt
RZ:
5

o
z

wi
*

840,
140533
p
S

„1
nątrz, przez użycie odpowiedniego wy! 'ażenia. Powie wtedy

AA)
ży
224
:
tą obejmowano rzeczowniki, które przy „znaczeniu liczby

s
ug Pw
m „AaAT
.

2-3

SPIczeKi+
mnogiej” mają formę (wyłącznie) liczby pojedynczej: np.

BZ
Wierzyła mu za każdym

jukygna FMA
5
*
2

ZOO
PE

OBO BO Ż, Zyga
r a z e

,
m

ż
«a

sy
rzeczownik szlach ta
w. języ ku polskim”. Przykłady kon-

ZPA
Pra

ę Ę -
t sobie codziennie skarpetki i koszulę.

o
uf
>

0 ZAAA
ceptualizacji odpowiadających szeroko pojętemu pojęciu

Ź
.

a
63a
ya PSR WiŚ
Okoliczniki za każdym razem, codzieitp „zbiorowości” cytowaliśmy wcześniej (3.2, 4.2): wyrażają

zsk4%zai.
nn . ie
kon-

Bir"
RLLYU
>

MAJ,: i. PCA
turują relacje czasowe, wprowadzając do znaczenia cza-
a .

+
TRS

,
JO | żuawi rama 1174 04 ow „spra 7
EWA

je takie rzeczowniki, jak las czy drużyną. Liczba mnoga


=

POW
e. R: o

621
z

waw

.
sowników element powtarzalności — albo całego nieho-

CD
s
tych rzeczowników odpowiada po prostu wyższemu po-

POZA
CJkLX

£
7
Ź

AOr e
zzkęn
mogenicznego procesu („pranie”) lub jakiejś „porcji”

z
ziomowi organizacji semantycznej: forma lasy to wyra-

WIEK 6.57%
"CZET

z
ą

KÓĆ
homogenicznej relacji („wierzenie”) — podobnie jak M0T-

M
żenie odpowiadające wielokrotnej replice wykonturowa-

Tyz
,

KAMICA
yw ś
UT IO$ zł 857
=
4

8,
fem liczby mnogiej powiela wykonturowane przedmioty.

>
nych obszarów, z których każdy jest wypełniony

» PRZ
+

* 2
ZAB TY ZA
ZERO SEZZZO
_W języku polskim konturowaniu służą także formy wie-

,
pojedynczymi przedmiotami. Taka konceptualizacja jest

zy
gd
:

ZŁĄ ZE WIEPRZ
7
daj

.
lokrotne czasowników: sypiać, pisywać itp.

E
-

22
zy
oczywiście możliwa także w przypadku „szlachty”; zdanie

PARDO
>

2
PSU> 2MTyn
7
az
..

ZSZ AO
_ Podobnie jak w przypadku rzeczowników, konturo-

ZOA

-
:
%
a
Historia Polski zna różne szlachty:

R >
> s
wanie relacji czasowych. bywa wynikiem zmiany perspe-

CHAt
ZÓSA
RZA
-
-

GT
.

y*
PY
CWA
w pełni zrozumiałe. Jest to

s”
ktywy. Wyrażając tę zależność w kategoriach metafory _ jest przecież możliwe i

GNT

2
.

yi.
oglądu powiemy, że są relacje, których granice („początek” jednak struktura rzadka, a więc w mniejszym stopniu

> DE,ZC5 10 0
W "+-2<.35!
PGA
YO
i „koniec”) leżą poza granicami pola widzenia. Ale przy

dzrD
języku. |.

w
skonwencjonalizowana w
|...

;
PEN,
cay
-

a
z

ź
ZĘT=
struktur; pojęciowych

ZZO,
b
wystarczająco zas: da tworzenia

i
z
dużej odległości dzielącej obserwatora od sama

e
Ta

pet; €
ź

ATZ

,
w

WPA
32
działa w obrębie kategorii relacji. Na wyższym poziomie

7-——

=
5
"Ę 4

YE083%, LY
przedmiotu obserwacji pole widzenia rozszerza Się coraz


2
yw+

NOŻE
Z

M LE CTIK AES
cz REE UE+ PUP.
p

organizacji semantycznej aspekt ewolucji relacji w czasie

TĄ 8.1247
B
bardziej, aż w końcu wszystko zyskuje kontur: nawet

„EŻ
di
| oP
MADAPRZTZE

-
TAE
A
ZZ!

>

>
może być usunięty na dalszy plan. Powiemy, że sekwen-

KAZDE
2
«g
a
<
stado kr
z prz

c>
óykłwadu Lakoffa stanie się w końcu jedną

"sy mę OES25 TAKWFOA pe


PRYRECZARZYOE

PO

ę
mi osy:

ZMS
Aa
nA

KC
cyjność jako sposób jej pojmowania zostaje „zawieszona”
r
Y BAZĄ

wyraźną ciemną plamką na tle zieleni. Widziany z od-


EEE
KT PAL OOOO A
R

ZAZIE
ie

LA
PES

PIZYSĄ po idnat
(ang. suspended): treść pojęciowa jest przedstawiona
TPA YYY

powiednio dużego dystansu, nawet stan „wierzenia w coś”


0
asenci doda

PAGE I
LRZA

fi
ich

"w sposób całościowy, holistyczny. Wspomnieliśmy o tym


POOTOJ
y+

Popo ra

GA RA
ma początek i koniec, a więc wyraźny kontur czasowy?”.
l o0i róne

SĘ:
A 9ŁOSH
hy

:
OZONE
g W
zenit,

Taa eż
LLK
| WaCO

Jak już powiedzieliśmy, w obrębie kategorii rzeczy wcześniej (3.2, 4.2) mówiąc o rzeczowniku odsłownym pra-
4

ZES
oni
A KSC
IDZ PEŻOZRE
nie. Podobnej konceptualizacji odpowiadają także formy

i
całościowa reprezentacja, w której szereg wzajemnie ze

pw NZY
Fry PZW
=
sobą powiązanych elementów wypełnia pojedynczy ostro co wyjaśnia pod-
bezokolicznika i imiiesłowu. odmiennego,
Tm ieTegy
Ś
IZA ZAZIE
wykonturowany obszar, pojawia się na poziomie języka kreślaną przez autorów tradycyjnych gramatyk możliwość
s
PIR
NR
,
*

1,
0-037

użycia tych form w roli podmiotu lub dopeinienia zdania:


CDN
. b:
AŻZ
.
NE

20 Większość elementów przedstawionego tu opisu semantyki


mf,
ZA
x

Jaś lubi pranie skarpetek /prać skarpetki



-

czasownika pojawia się oczywiście w pracach językoznawców innych


orientacji. Jeden z najbardziej zwięzłych opisów w duchu „Kognitywi- Pranie Jasia wisi w łazience |
stycznym” przynosi popularny zarys P. Bąka (Bąk 1977). Jak już
Piorący w Pollenie mniej się męczą itp.
powiedzieliśmy, zasługą językoznawstwa kognitywnego jest wbudo-
wanie tego rodzaju intuicji w ramy spójnego modelu.
21 Bąk (1977:266).

91
ZY ZE
Fo0:-
zzsł
7% SZPRE

ASY ERD CA
s
r
YJ

4
ud * 1,

ŻĘ

RCA
— [>s
Tz440 BĄGSIJCZ
ZIE
j +5
We wszystkich powyższych przykłądach „czaso- | / Podstawowa analogia między kategoriami rze-

%
Ś
04
Ro

czownika i czasownika nie tylko wyjaśnia niejedna-

0 Fw %%.4,7
wa
;

w
z

wość. relacji prania zostaje zawieszona. Między przy-


.. ać: Soy Ć 2
4 23)

eboi
M Eh Tad 004
(np. stół
e

toczonymi formami występują jednak subtelne różnice


e TikksWYZA wii

kategorii


DEL ODA Wi

obrębie
"Z atari Cb, Dotkiówro im,

kowy status leksemów w

i
p
| jest „lepszym” reprezentantem kategorii rzeczownika

z
RYC,
semantyczne. Pranie to przykład reifikacji (ang. con--

s

ceptual reification): poszczególne konfiguracje składa-- niż piasek), ale także status jednostek językowych

PERI YE
|oar7AL
jące się na treść pojęciową relacji prania (skarpetek) wzdłuż continuum prowadzącego od.

RZY
usytuowanych

ui

e Ę Bzz $”
prototypowego rzeczownika do prototypowego czasow-

J4i
zostają obwiedzione jednym wspólnym konturem, okre-

sę,
A

sz
=
nika. To zaś z kolei wyjaśnia szereg istotnych aspe-

e
ślającym pewien obszar w przestrzeni pojęciowej. Se-

4%
a
t

piT>
4
kwencyjność poszczególnych konfiguracji stanowi bazę któw struktury gramatycznej. )

24%

SA
14
ZA
b

21
struktury, podobnie jak istnienie określonych powiązań
p


7

Po zaoó

między elementami składowymi stołu stanowi bazę po-

ZY RASPŹ JA Fc
z
6.2. JEDNOSTKI I KONSTRUKCJE

ć
_ Jęcia „stół”. Prać natomiast odpowiada konceptualizacji,

72
D

Kp m
p L »$ 09 zoć
ę
w której kolejne konfiguracje mieszczą się w ramach

Yo
je
-

Prze
ik a jęz yka jes t znajomością gra

-
Pa TPŁ
oglądu i są uszeregowane sekwencyjnie, ale są portre- 'Wiedz a uż yt ko wn

PEL
PEY
op an ow ać ok re śl on y

25H
we
towane holistycznie. Istnienie poszczególnych elemen- matyki teg o jęz yka . Mu si on za te m

ZEN
AAS”
REI
u
je dn o-

a
tów jest jednak „ważniejsze” niż w przypadku reifikacji on al iz ow an yc h

Ct:
nw en cj

>+
ETUI
ko

ZMIKI ROA
śsor ty im en t 's

Uzxć
gui sti c

o) DY Biv'o
— w tym sensie bezokolicznik jest analogiczny do rze- zy ko wy ch (an g. con ven tional . lin

+
k ję

oai
(ste

o
Ai
n-

"
czownika zbiorowego — np. łas. Z kolei imiesłów od- units) ora z wie dzi eć, w jak i spo sób mo że tw ór zy ć ko

A
Ś
SPT
k
2."
g. con str uct ion s), czy li któ re jed nos tki

Daf,
(an

s
mienny piorący wyraża proces jako homogeniczną „sub- st ru kc je

r
Z
c
=
Łii.
mogą wchodzić w skład_jednostek reprezentujących

ect
a”
maa
-
-
stancję”: początek 1 koniec procesu znajdują się poza

. ZE ze TOP
>
TRACE
,

piw
w
wyższy poziom organizacji./

W>
bezpośrednim zakresem struktury semantycznej, i wo-

AWG | wiTi AI
z

="
wir e
bec tego „środek” pojmowany jest jako szereg analogi- Jędnostka, jako termin techniczny, jest w grama-

zz PET
"
=

z
i zinOdm
0 WPA
tyce Langackera definiowana jako, struktura w pełni


y 2” pureTY MAĆ
u wrorę NY. pożecezoNC pI”
EEAEZA
Tae winn

cznych konfiguracji. Innymi słowy, ramy oglądu ogra-

we
„IL. nidziwa
ODAwielzc<w
c nie wy-

PR
k
opanowana przez użytkowników językaz,oreypacza wię
aan?

niczają pewną „porcję prania” : imiesłów jest więc w tym

J
A
magająca już od nich.świadomej.analizy jej wewnętrz-
z

PSA
OM
sensie analogiczny do rzeczownika piasek (lub do wy-

Fr.
- SITĄZ
"BT
"R
nego_składu. Jest to więc.struktura...rutynowa

.
rażenia. truskawka mrożona). Zależności te ilustruje

GEc A+
ży 22.
ii
routine). Istnieją trzy — i tylko trzy —
+"
poniższy diagram. (ang. cognitive
Tr,
ażck
fonologiczne,..semantyczne
po ć

RE +7 R
.=
rodzaje takich jednostek: TE OCENA

i symboliczne. Każda jednostka..symboliczna jest jed-


| 8Z = EE
p

BZ
1 04 XG nii

nostką dw ub ie gu no wą (an g. bip olar), czy li sk ła da


d.75 ro
EM
HE

go” ”.
I

olo gic zne


un a fon
WAŁ

se ma nt yc zn eg o i bi eg
znów

się z bi eg un a
arz
. "

MEZA
ATOLWO ZY ZE Z O WP AZPYZT NE OBZ ETA.
>

se-
s BZ PRA

rm in uj e bi eg un
Po dac

fo no lo gi cz ny jed nos tki de te


NETII

Biegun
4x » pipe
RU

22 Zauważmy, że taka definicja jednostki językowej oznacza


a) pranie <w” b) rac > c) piorący ku jęz yko weg o u de Sau ssurea
p pow rót do kla syc zne j def ini cji zna
| jako połączenia signifiant i signijić.
| b

93
b
i
Gy
IKC AMSLY
17753
3
W
2 ŁR

7) „ r
AC
ky:
6
W.
ZA ,y

mantyczny. GN a przykład,
R; ż

semantycznej strukturze ki frazeologiczne (idiomy), przysłowia czy nawet dłuższe


So
KS
© -
2 waze ei 1 AM

„pies” odpowiadaw języku polskim struktura fonologi- teksty, np. pełniące rolę rytualną (np. magiczne zaklęcia
5
zy.
Ż
w.

czna [pes].
3

s s
c”

czy dziecięce wyliczanki). o


T=

Wśród jednostek symbolicznych języka znajdują się


4:
A:
pz
Jednym z czynników rozkładalności wyrażeń jest

a
zarównó jednostki
więc stopień ich skonwencjonalizowwania danym ję-

«7
treś ci pojęciowej

PRALCE
(ang. con-

:
ą
as
tent units), jak i jednostki schematyczne zyku. Schematy struktur (na przykład schemat stru-
mw | boa mody 4 WY KRA em PRRYTPZE
PO AE

(ang.

(
RDrE
schemas).* Pierw sze znamy
„Mr

z tradycyjnej ktury liczby mnogiej rzeczownika) wyłaniają się w mia-

TR N
terminologii

+
jako „leksykalne%;drugie natomiast określają kategorie
. aś 3% A

rę poznawania danego języka, jako schematyzacja


. . - . = .

A
YODA WZT
(w tym także kategorie gramatyczne). Mówiąc po pro-
dada zka

wcześniej utrwalonych jednostek treści; powstają w ten

<<,
EZIERE AEGZYCĄ ZSZ IIA
stu, użytkownik języka polskiego ma w swoim reper-
++ "abw

sposób reguły tworzenia liczby mnogiej. Nie ma jednak

ZONA
żadnego powodu aby przypuszczać, że użytkownik bę-

er
tuarze jednostkę treści „pies”, ale także bardziej sche-

SIELCE
matyczną jednostkę „stworzenie” oraz „metajęzykową”

Y
dzie sięgać do schematu za każdym razem, gdy odczuje s:

NIESEĘE
ROCA
schematyczną jednostkę „rzeczownik?
a md!

g:
potrzebę wyrażenia odpowiedniej konceptualizacji. A

:
a

R
TOĄIŻY
cuż
Pojęcie statusu jednostki. symbolicznej w język W repertuarze językowym przeciętnego użytkownika

zs:
Vom
wiąże się w istotny sposób z pojęciem stopnia, w jakim

GK
języka polskiego dobrze zadomowione formy „Psy , „Sto-

27
«a
GOYA
dane wyrażenie poddaje się analizie i rozkładowi na ły”, „samochody? itp. mają taki sam status, jak formy

3
w”
O CZE Pt
części. Ta rozkładalność jednostki, czyli jej czytel- »

„pies”, „stół” czy „samochód”. Natomiast powielenie jed


. z ś ya 9 * . « « kd

ŻaDeyA
KG
ność (ang. analyzability) określa zdolność mówiącego

2
O
nostki treści „chłodniówiec” będzie od większości z nas

.
POD

TARA
do dokonania semantycznego rozbioru danego wyraże- ' (może z wyłączeniem niektórych marynarzy) wymagać

Oy
KSS
ż4 4 A


nia oraz do uświadomienia sobie znaczenia części skła-

=
iz 5% „aw
RZS
; chwili namysłu potrzebnej do świadomego zastosowania

PERŁĄ

w
że aŻLĘ
dowych i semantycznych konsekwencji ich współwystą-

2
TĘ DOGR

YPRR AWS
„schematu.

-
«*
-
pienia. Prześledźmy to na przykładzie. Polskie słowo „KĘ X 3
(Konstrukcja powstaje w wyniku integracji (Seman
$:, > ; DW 3

A BRĘTA

tycznej i fowólogicznej) dwóch struktur składowych. Sta-

e
=
2AŻWK
ekstrakcja odbierane jest jako jednostka-symboliczna
w

U 2%

EOS
szoa W
ap LINA GÓZA

Ż
reści, określająca relację „usun
»4jofcjiwoś

nowi więc symboliczne połączenie składników, które


Z 25)

zębi
aęprzc
ez i
dena
ty-

A
sask,

MTL
może z kolei wejść — jako składnik — w skład struktury

za
stę”, Używając tego słowa, nie zdajemy sobie sprawy,
„= * u WZA Lo AŚRÓŚEÓWA -
FE

ANTEE
m
że w swym oryginalnym (łacińskim) kształcie było ono

RPA
'o wyższym stopniu złożoności. Konstrukcje językowe

ZA
1,
połączeniem jednostki ex („na zewnątrz”) i jednostki nie powstają jednakw taki sam sposób, jak domki
4

OROŻ
sę,
WA

tractio („ciągnięcie”). Powiemy, że we współczesnej z klocków. Dlatego znajomość znaczenia struktur skła- |
2 AA
SZA
Ike

polszczyźnie słowo ekstrakcja ma niski stopień czytel- ajkcza


MiasesoW

O
PEC TE
dowych nie wystarcza na ogół do pełnego zrozumienia
se
ności, w odróżnieniu od jego polskiego odpowiednika, znaczenia struktury złożonej. Całościowe zrozumienie
—Ż,
|wrerztwst
AP Pr EA WSSE

Re)
4
SO
4

kz
l 4 Kin

Ę w którym obie części składowe są o wiele lepiej wido- przychodzi dopiero w wyniku znajomości szerszego kon-
bc
NS)
OE
ORO
o PEL

czne: wy-+rwanie. tekstu oraz wiedzy o Świecie, które struktura złożona


trz
+

!
w

w. VICE YĆ e
*

Jednostki o niskim stopniu czytelności są odbierane


Ę
CPN

żwir»

s
zawiera jedynie w sposób pośredni. >
war

szy ży
ZA

„Jako niepodcał
e Aa kdo
me

z ośc
i i.eWl
tymnsen
esie symbolicznymi '._ Proces powstawania i rozumienia konstrukcji WY
Nadał abo FATE TEMPA
I

eb 4” 2 a „ao. dookfoć

A ga twa azyszey
om

cd $>

amm

jednostkami treści w danym języku mogą


mo
sowie aan

być nawet jaśnia Langacker przy pomocy kolejnej metafory: jest


JE
dia

struktury o wysokim stopniu złożoności, np. stałe związ- to metafora folii i rzutnika pisma (ang. meła-
ki KM

01
„7.7004WYK

.. Ł:
Boze Wi

sir
| r
p ddd

; |.
13045
6 żęh.

Pra 10 PAT PAR A 2


Na >, RS . me" Na

RaeA 5:
oj ULtyn


„KCI

PR Z
h
ih

1
h

95
taa
a
PWD LAD
PPZAWNÓŁ
ZZS
SEA
dia
CE AE
» Sza
z

PRASDOCJDCZŚA
x

*
Pa
phor of plastic i iransparencies). Wyobraźmy sobie, że : „folia?2 natomiast profiluje relację wyrażoną przyim-

EBS
:
każdy skłądnik konstrukcji został narysowany na osob-

AE.

Ma
SA |

A
kiem (por. 3.1)”.

"|
nej folii: każdy ma swoją treść pojęciową i swoje obra-

O
_ We współczesnej polszczyźnie jednostka klucz do

07 TC 1 PPM
A
ZE WEB
aaioaCi
* m R AO perspektywę, etc. Następnie wszy- konserw jest dobrze ugruntowana w języku, straciła

zo
A

<
ZZA EE SRR A
ZE ADA
/stkie. tolie nakładamy na siebie tak, aby pojedyncze |. zatem wiele ze swojej czytelności. Relacja „otwierania”

GO

Z
Ą
po kr yw ał y. To nak ła- » nie jest już przez nią profilowana, choć oczywiście ist-

CY
| GREB YA okł adn ie się ze sob ą
danie się elementów. w.procesie powstawania konstru-

Patti
+ Toma:

nieje w strukturze pojęciowej. Na „folii” 2 widnieje ona

ow
<zNaę

PUB OYREAE ERC


ZADASZ
kcji nazywa Langacker zbieżnością sem antycz-
jako figura drugoplanowa relacji wyrażanej przyimkiem

>
ną (ang. semantic correspondence). Wreszcie oglądamy
do: jest to relacja, która zachodzi między rzeczą („klucz”)

RZUT
WEZ
na ekranie powstały w ten sposób obraz konstrukcji:
i reifikacją relacji czasowej („coś otwiera coś”). Zbież-
zintegrowany ROA z obrazów przedstawionych ności semantyczne zaznaczono na schemacie liniami
na osobnych. foliach, Najwyraźniej widzimy tę folię przerywanymi: ukazują one, że określone elementy
_ która znalazła się fia samym wierzchu, i to ona właśni
e struktur składowych odpowiadają analogicznym ele-
określa profil całości powstałej struktury. Prześledźmy
mentom na wyższym poziomie organizacji. Widoczna
tę analogię na cytowanym wcześniej przykładzie wyra
_ żenia.
- jest w ten sposób częściowa nieprzystawalność stru-
lucz .do konserw. Powstawanie tej konstrukcji
_ktur składowych i struktury złożonej.
ilustruje schematycznie rys. 11. | Metafora folii i rzutnika ilustruje więc podstawową
dla gramatyki kognitywnej zasadęniezupełnej roz-
kładalności na składniki (ang. partial compo-
Par, YW SET EPE Hradjweporiar! zorg =

' sitionality). Wyrażenie złożone, czyli konstrukcja, przy-


Gy nintonpyniza
o

-" klucz do konserw wołuje czynniki kontekstowe lub struktury poznawcze,


» których nie przywołują poszczególne składniki tych kon-
strukcji. I odwrotnie: struktury składowe nie zawsze
obejmują pełną treść konstrukcji złożonej. i

Rys. 11
Mówiący „widzi” całą konstrukcję („folia” 3) „przez” 23 Proces konstruowania jednostki typu klucz do konserw,
opisywany w modelu Langackera przy pomocy metafory folii i rzut-
konstrukcje składowe, zaznaczone schematycznie
» 1 : na nika, odpowiada oczywiście opisom procesów leksykalizacji słowo-
| „foliach” 1 i 2. „Folia” 1 narzuca całości profil („rzecz”), twórczej w polskich pracach językoznawczych; por. np. Strutyński
1993.

97
7. GRAMATYKA JAKO PRZEDMIOT BADANIA: Rohwalenie : cie: bicie; -iny: narodziny) Otóż odpowiednia
OPIS _ dla tego przypadku reguła morfologiczna ma formę zło-
'_żonej jednostki symbolicznej, która powstaje w wyniku
st
Przyjęcie przedstawionego w poprzednich rozdzia- integracji schematu czasownikowego „proces” oraz sche-
łach modelu języka oznacza odwrót od postulatu matu formantu „to, że się coś robi”, i która określa
sztywnych kategorii gramatycznych jako taksonomi- - sposób integracji semantycznej i fonologicznej (ew.
cznej podstawy opisu w kierunku ich relatywizacji: zmiany pnia czasownika).
zamiast o „kategoriach” mówi się o „stopniu przyna- Każdy schemat konstrukcyjny może wejść jakó
leżności do kategorii”. Jest to oczywiście zasada przyj- składnik w inną konstrukcję. W przykładzie wyraże-
mowana w wielu wcześniejszych opisach języka?*. Ję- nia klucz do [otwierania] konserw, cytowanym w po-

ESET PE RSE,
zykoznawstwo kognitywne nie rości sobie tu pretensji przednim rozdziale, schemat ten został zintegrowany
„do nowych odkryć. Chodzi jednak o to, aby wnikliwe ze schematem rzeczownikowym, dając schemat wyż-

ĄZOEO EAC REPREZE


intuicje badaczy języka wbudować w ramy całościo- szego rzędu: „proces robienia czegoś z czymś , a na-
wego modelu. | i stępnie ze schematem relacji „coś nie jest, ale może
być połączone z czymś” (realizowanej przy pomocy

=
Podstawowe kategorie gramatyczne pojawiają się

AZER
zatem w modelu Langackera jako jednostki symboli- przyimka do), oraz ponownie ze schematem rzeczow-

AE UR AAA
czne o maksymalnym stopniu schematyczności (za- nika „coś co może być połączone z procesem robienia
równo w aspekcie fonologicznym, jak i semantycz- czegoś”. Kolejność integracji prostszych struktur sym-

zh o KA AAC
nym). O takich schematach mówiliśmy w. poprzednich A bolicznych w struktury o coraz większym stopniu zło-
rozdziałach: każdy konkretny rzeczownik jest szcze- ''żoności jest za każdym razem motywowana Czynni-
gółowym przypadkiem schematu „rzecz”, konkretny kam i war unkującymi proces obrazowania, który został

jp POW
ż
opisany w rozdziale 5. Sposób powstawania konstru-
+
czasownik — szczegółowym przypadki : schem
ematu
kcji, czyli zintegrowanych połączeń struktur skł ado-

0
„proces”. Każdy element ma konkretny kształt fono-
logiczny, przy czym na poziomie schematu jest to wych, określa wybrana w zależności od tych czynni-
jedynie jakby sygnał obecności takiej lub innej okre- ków ścieżka kompozycyjna (ang. compositional
_ ślonej „treści fonologicznej”. - path).W cytowanym przykładzie, wybór innej ścieżki
Analogicznie definiuje się regułę czyli_konstrukcję mógł dać w wyniku, na przykład, wyrażenia otwiera-
gramatyczną: jest to także jednostka symboliczna o ma- nie konserw kluczem, konserwy otwierane kluczem 1tp.
ksymalnym stopniu schematyczności, ale jednostka zło- W cytowanym przykładzie ostatecznie otrzymuje-
żona. Jako przykład weźmy kategorię formantów two- my schemat konstrukcji, której szczegółowym przypad-
rzących polskie nomina actionis (-anie: granie; -enie: kiem mogą być takie wyrażenia, jak klucz do [otwiera-
nia] konserw, nóż do [krojenia] chleba, ale także, na
*%*Na przykład, w cytowanym wcześniej popularnym zarysie przykład, środki do wprowadzenia reformy.
gramatyki polskiej P. Bąka (Bąk 1977: 370) mówi się o rzeczownikach, Jak już wspomnieliśmy, wyrażenie klucz do kon-
które „stają się przymiotnikami” oraz o tym, że „rzeczownikami są
serw (podobnie jak nóż do chleba) ma określone zna-
również inne części mowy”. |
czenie, tak mocno utrwalone konwencją języka, że „usz-

39
torze
TYPE,
czegółowienie” schematu „proces” nie jest już potrzebne.

4 010061000
schematu z odpowiadającymi mu szczegółowymi stru- —
Mówiąc po prostu, i tak wiadomo, że chodzi o otwieranie. kturami. Z drugiej strony jednak, ich schematyczność:

Po
Wyrażenie klucz do konserw oznacza coś o wiele bardziej

ET Waży,
: pozwala na tworzenie struktur nowych (por. klucz do

PA
określonego semantycznie niż zwykły produkt analizy . listów) jako ekstrapolacji od przyjętych konwencji.

1061
ELKA
składnikowej: znaczy więcej niż tylko „przedmiot, który Ekstrapolacje takie są podstawą twórczej inicjatywy

GDY LASI
służy do otwierania konserw”. Natomiast wyrażenie użytkowników języka; termin ten ma zatem znaczenie.

WOT 4093451001 Em
środki do wprowadzania reformy nie ma w języku sta- o wiele szersze niż w modelu generatywno- -transiorma-
tusu jednostki: jest konstruowane ad hoc na potrzeby cyjnym (tzw. linguistic creattuity).
określonej sytuacji mówienia. Dowodzi tego między in- Tak pojęte reguły są wynikiem konwencji, które

DOSTAC
nymi fakt, że „proces” musi być uszczegółowiony: wy- każdy język tworzy na własny użytek. W obrębie ist-
rażenie środki do reformy uznamy

YECZ) IKE PECHA


za niezrozumiałe _. niejących konwencji, mówiący tworzą własne kon-

HOOD
(a więc „niegramatyczne”). ceptualizacje, dostosowując je do aktualnych potrzeb

CAM FEYNA ECKCTY


Według tego samego schematu można by. także komunikacji. Nie znaczy to oczywiście, że gramatyki

s
h


wi,
utworzyć hipotetyczne wyrażenie klucz do [otwierania] nie ma. Każdy użytkownik języka musi poznać sche-

PR
ga woataćz
ZERWIE
listów*, ale ponieważ nie ma ono w języku polskim maty struktur, a językoznawcy mają obowiązek je

z
Ea
yk
ATE
o
zWÓn
statusu jednostki, będzie niezrozumiałe bez pozajęzy-

.
opisać. Użytkownik języka nie musi sobie zdawać

pry HE ACT
.
+
Madzi
kowego kontekstu. Znaczy bowiem właśnie tylko „przed- sprawy z istnienia repertuaru możliwości wyrażania

„KŻ
PA
a
miot, który służy do otwierania listów”. O ile proces

ty"
Cza.
najdrobniejszych niuansów znaczeń — on ich po pro-

ZYTA
"i
,
wprowadzania reformy przy pomocy takich lub innych stu używa. Natomiast zadaniem języ waawcy jep te

WO
e.
*
ZA wa M
środków jest częścią struktury pojęciowej. przeciętnego "niuanse zauważyć, wyjaśnić i opisać.

PYTA SEBA
użytkownika języka polskiego, o tyle proces otwiera- Nieprzewidywalność gramatyki jest kwintesencją
nia listów za pomocą przedmiotu, którego treść poję- "natury języka: gramatyki nie da się „przewidzieć ani

9 1 PZG TAA
ciową łączymy z treścią pojęcia „klucz”, jest nam obcy. na podstawie znaczenia wyrażeń językowych, ani też

Z
Wyrażenie klucz do listów będziemy zatem skłonni uznać na podstawie ich funkcji. Znaczenie jest semantycznym

YI ZWCZ
za „niegramatyczne”. biegunem gramatyki. Opis struktury językowej musi

AA
Jak wynika z powyższych przykładów, schemat więc znajdować potwierdzenie w opisie struktury poję-

EE
konstrukcji nie przesądza o statusie wynikającego z je- ciowej. Analizy semantyczne można uznać za trafne,
ZE
go zastosowania wyrażenia, lecz tylko o jego kategory- jeśli znajdują potwierdzenie w intuicyjnej naturalności,
zacji w obrębie systemu. W modelu Langackera sche- EZ
jeśli pozwalają na zastosowanie nielicznych podstawo-
maty są jedynymi abstrakcyjnymi elementami opisu. wych konstruktów semantycznych do opisu różnorod-
ssaajóżzę: TO

Pełnią rolę reguł gramatycznych i pozwalają na wpro- nych zjawisk językowych i danych, jeśli przy ich pomocy
wa-+

wadzanie do opisu uogólnień, ale ich moc jest ograni- można wyjaśnić różnice i podobieństwa między stru-
aa
cza
:
Wys

kturami o podobnej treści językowej i jeśli potwierdzają


9%,

czona rygorystycznym wymogiem zgodności danego


„zo
5

je wyniki badań nad typologią języków i przebiegiem


ZEE
i
1
a

W
:

25 Por. analogiczne i pełnoprawne w języku polskim wyrażenie procesów gramatykalizacji. Przede wszystkim zaś, jeśli
EKĘKIE
-
o

nóż dó listów. znajdują potwierdzenie w ogólnych zdólnościach po-


ć
PITWĘT
„A

zi%2
PZPR
zm
E

róPPE PZ
+
=
E
a
„ag
R
Fe
-
;
af

100 101
SE
3

Z. . REECE
E
..
Era
Mabiezw.
„£.
2
3"Ca:
RO
e

6
R
£

znawczych c człowieka. Ostatecznie zatem badanie ludz.


kiego języka staje się $adaniem ludzkiego poznania. „
Powyższy krótki i z konieczności dość pobieżny
przegląd nie może oczywiście dać pełnego obrazu mo-
delu języka w ujęciu kognitywnym, wypracowanego
przez Ronalda Langackera i jego uczniów. Może zale-
dwie zachęcić czytelnika do innego spojrzenia na język A Ra
i zachodzące w nim zjawiska. Będzie to spojrzenie nowe
— jeśli je odnieść do językoznawstwa „głównego nurtu” Z. BAUMAN Nowoczesność i ambiwalencja, Warszawa1994.
ostatnich trzydziestu paru lat. Będzie to spojrzenie P. BĄK Gramatyka języka polskiego. Zarys popularny, War-
stare — jeśli popatrzymy wstecz, na prace językoznaw- szawa 1977.
H. KARDELA (red.) £odstawy gramatyki kognitywnej, War- |
ców europejskich XIX i XX sk których „tradycyj-
" szawa 1994.
ność” stopniowo przestaje być uznawana za wadęi staje >
G. LAKOFF Women, Fire and Dangerous Things, Chicago
się zaletą. Ich intuicji nie wspierała nowoczesna pSy-
1987.
chologia1 socjologiai nie tworzyli swych teorii na moc- G. LAKOFF i M. TURNER Jedafoń: w naszym SYCH War-
nym gruncie strukturalizmu. Ta właśnie silna podsta- szawa 1988 (tłum. T. P. Krzeszowski). i
wa, w połączeniu z interdyscyplinarnością spojrzenia, G. LAKOFFi M. TURNER More than Cool Reason, Chicago
„. dała początek gramatyce kognitywnej. 1989.
«Warto na zakończenie zauważyć, że rozwój kogni- R. W. LANGACKER Kadndadisńs of Cognitiwe Grammar.
s tywizmu w językoznawstwie wpisuje się w ogólną zmia- "Vol. 1. Theoretical Prerequisites, Stanford 1987. 4,
, nę paradygmatu, której jesteśmy obecnie świadkami R. W. LANGACKER Foundations of Cognitive Grammar,
Vol. 2. Descriptive Application, Stanford 1991.
+1 którą chętnie określamy mianem postmodernizmu:
'R. W. LANGACKER Concepź, Image and Symbol, Berlin
„Modernizm” oznaczał dążenie do ładui porządku, dą- 1991.
żenie do wiedzy obiektywnej, któremu towarzyszyła R. W. LANGACKER Viewing in Cognition and Grammar (Ms.).
wiara w możliwość odkrycia prawdy absolutnej. Był J. LYONS Chomsky, Warszawa 1972 (tłum. B. Stanosz).
symbolem nowoczesności. Dzisiejsza ponowoczesność, E. ROSCH i B. B. LLOYD, Cognition -and-_Caiegorization,
czyli postmodernizm, to, mówiąc słowami .Zygmunta Hillsdale, New Jersey 1978.
Baumana „, sposób myślenia odarty z tych złudzeń, E. ROSCHi ©. B. MERVIS Family resemólances, 1975 „Cog-
rezygnacja z chęci absolutnego uporządkowania świata. nitive Psychology” 7, 5738—605. .
laka rezygnacja jest dla nauki niebezpieczeństwem. J. STRUTYŃSKI Zarys oatiki polskiej. Cz. IL. Morfologia.
Kraków 19938.
Ale jest także wyzwaniem.
M. SZYMCZAK (red.) Słownik języka solskiec. Warszawa
1978.
'L. WITTGENSTEIN Philosophical Investigations, New York
Ż z £> £ e R *
ś > zc” 8 © £ sy »

Jęz DZ j 5
cj ; 4 »
-

1953.
Zagadnienia teorii zdań względnych, Wroc-
4 wy

26 Autor chagakteryzuje w ken sposób tendencje w nauce zwane | L. ZAWADOWSKI


| postmodernizmer w pracy NE Rpezean oce i ambiwalencja (1994). ław 1952. | A | opa
oŃ 5.
W Ry 4 f gł

1038
Spis treści

1 Wstęp 2 miu. aa a min a


2. Podstawowe założenia R 3 kognitywnego so"
2.1 Co to jest gramatyka? 22.0000: BA, 15
2.2..Co to jest znaczenie? (5: 5020. w ..
80D 6. 17
2:3. 00 (0 jesl jJężyk?:. 100005000 002 18
2.4. Co to jest językoznawstwo? . SZ śod! SOTO 20
3. Dwoistość obrazu świata: doświadczenie, pojęcie, Język . 23.
"8.1. Rzeczy i relacje . add 6 odma ona . 23
3.2 Rzeczowniki i czasowniki ........ aS 20
.8.8. Model kuli bilardowej: zdarzenie i zdanie so. 32
4. Kategorie: świat i język. . . . . . . . . . . . ... =./38
- 4.1. Klasyczne teorie kategorii Rożw. iero W. 38
"DZ ETOLOLDYDY 0 ub odda OO O PAW HC 40
4.3. Kategoria radialna i model sieciowy: . . . . . . 46
"5. Mówiący w roli obserwatora: konceptualizacja. . . . 56
«5.1 apaczenie ...25.0., 0. . aaa e 3. 36
+;

teh

"5.2. Metafora oglądu 0... 00.05. +, 258


5.80 Obrazowanie . 000,0. ŻGockaa vw 02
58.1. Szczegółowość*........ 0008, 4.62
59.2. ZARIe8.. 000000
W an AE GS: Wydawnictwo „Nauka dla Wszys tkich” ukazuje się od r. 1966”
588. Pierwszy plan; figura... 0000%5.. 65
0.9.4, Drugi plan; tło ...... BARN 67
9.33:0. Perspektywa: . «:+me'6 6 dala TE 70
54 Zakotwiczanie ../.......00. 00880 16
9.0. Ikoniczność ...1000. 00508 2 A. /8
6. Gramatyka jako narzędzie: sposób użycia mano 1. 80
„ "6.1. Kontury i konturowanie ... «65 Sasów 80
6.2. Jednostki i konstrukcje .............. 93
/. Gramatyka jako przedmiot badania: opis... .... 98
lateratutfa:505 05-05 00601
p R ORSZOCZAA AZ ONA 103

You might also like