3/231

Wokulski rezygnuje z nauki na rzecz miłości, a także ojczyzny; stopiły się w nim dwie postawy,
romantyczna i pozytywistyczna. Gdy prowadzi swój sklep oraz spółkę, marzy jedynie o technicznych
wynalazkach i jest gotowy wspierać wszelkie działania idące w tym kierunku. Ochocki i Geist są
zdeterminowani, by zmienić społeczeństwo: Geist bowiem pragnie odstąpić swoje wszystkie
wynalazki dla dobra przyszłych pokoleń, a Ochocki twierdzi, że coraz to nowsze wynalazki, w tym
maszyna latająca, są w stanie zrewolucjonizować ludzkość i zmienić ją na zawsze.

4/231

Geist twierdzi, że wszystko, co wynalazł, powinno być ogólnodostępne dla ludzkości i pozwalać jej się
rozwijać, a nie gromadzić to dla własnego dobrobytu. Jest doświadczony w swoich badaniach i
zdeterminowany. Ochocki snuje marzenia o utopijnym świecie, w którym wynalezienie machiny
latającej mogłoby przełamać wszystkie granice człowieka. Sądzi, że gdy już ujarzmiliśmy wiatr, ciepło,
światło, elektryczność, powinniśmy zająć się wynalazkiem, który pozwoliłby nam latać. Ochocki marzy
i wyraźnie zajmuje mu to większą część myśli; mówi przecież, że oszaleje, jeżeli nie przypnie ludzkości
skrzydeł. Również skupia się na technice i nauce.

6/231

Nauka miała służyć poszerzeniu granic ludzkiej techniki i poznawaniu nowych własności spotykanych
na co dzień materiałów. Człowiek miał dzięki niej, na przykład, ujarzmić „ciężkość” i wznieść się w
niebo, czyli po prostu zbudować maszynę latającą. Nauka również pozwalałaby wyzwolić się z biedy,
tak, jak stało się to u Wokulskiego, w połączeniu z ciężką pracą.

7/231

Pozytywiści pokładali nadzieję na poprawę rzeczywistości w nauce, gdyż wierzyli, że nauka jest w
stanie otworzyć ludziom drogę do zarówno samorozwoju, jak i ogólnego rozwoju społeczeństwa.
Wiedza i umiejętności miały przynieść wszystkim pracę, z której mogliby się utrzymywać. Postęp
technologiczny rozumiany głównie przez nowe wynalazki poprawiłby warunki pracy, możliwości
człowieka i higienę, a za tym wydłużyłby życie ludzi i polepszyłby ogólne zadowolenie z życia.