You are on page 1of 2

Drogie koleżanki i drodzy koledzy!

Każdy z nas tu zgromadzonych wyrobione ma pewne maniery oraz został wychowany przez
swoich rodziców na inteligentnych ludzi (w końcu jesteśmy w liceum). Zostaliśmy wychowani
wobec pradawnych wzorców, z których korzystały nasze babcie, ucząc naszych rodziców
itd. Podejrzewam również, że wszyscy słyszeli o metodzie, zwanej “bezstresowym
wychowaniem”. Polega ona na ograniczeniu stresu, który pojawi się w życiu dziecka.
Oczywiście, nie da rady w zupełności powstrzymać przed stresowymi sytuacjami naszego
potomka, ale poprzez brak krzyków oraz kar na pewno jest szansa na zmniejszenie stresu.
Rodzice zapewniają także swojej pociesze bardzo dużą swobodę w poznawaniu świata w
pierwszych latach ich życia. Na świecie jest tak wiele zwolenników owej metody, jak i
przeciwników. Bezstresowe wychowanie, jak wszystko ma swoje zalety, ale także i wady.
Według mnie metoda ta nie jest dobrym sposobem kształtowania swojego dziecka.

Bezstresowe wychowanie ma na celu prowadzić do wychowania dziecka na szczęśliwe,


które w przyszłości wyrośnie na spełnionego dorosłego człowieka. Na pewno zaletą owej
metody jest to, że dziecko ma nieograniczone pole do rozwoju. Dzięki temu może wyrosnąć
na pewnego siebie człowieka, bez żadnych kompleksów. Badania wskazują na fakt, że
dzieci, które były wychowane bezstresowo, są lękliwe, agresywne, niedojrzałe. Założenie,
panujące w społeczeństwie zaś mówi, że takie maluchy powinny być otwarte na świat,
przyjacielskie. Jeśli rodzice mają dużą wiedzę oraz umiejętności na ten temat, nie ma
żadnych przeciwwskazań, aby tak wychować swoją pociechę. Jednak częściej spotkamy
rodziców (najczęściej młodych, którzy chcą, aby ich dziecko zostało wychowane w inny
sposób, niż oni) kompletnie nie znających się na tym oraz popełniających mnóstwo błędów
wychowawczych. W efekcie dziecko, zamiast na miłego, odważnego człowieka, wyrasta na
zapatrzonego tylko w siebie narcyza.

Kolejną, dosyć kontrowersyjną i kłopotliwą sprawą jest wychowanie w życiu bez stresu. Tak
jak wspomniałam na początku, nie możemy całkowicie sprawić, żeby nasze dziecko się nie
stresowało, jest to najzwyczajniej w świecie niemożliwe. Lecz eliminacja stresu u naszego
malucha jest złym pomysłem; dziecko nie pozostanie dzieckiem na zawsze, nie będzie miało
beztroskiego życia jak za młodości. Kiedyś pójdzie do przedszkola, gdzie zacznie poznawać
nowych kolegów oraz pozna “życie” w społeczeństwie, pójdzie do szkoły, na studia, do
pracy, “odseparuje” się od rodziców. Będzie musiał sobie zacząć radzić ze stresującymi
sytuacjami na co dzień. Ale jak ma sobie poradzić skoro został wychowany bezstresowo?
Dlatego dziecko MUSI uczyć się już od najmłodszych lat jak pokonać stres, inaczej w
przyszłości wynikną z tego ogromne konsekwencje.

Bezstresowe wychowanie niesie za sobą jeszcze jedną, wg mnie niezbyt dobrą rzecz -
wychowanie bez norm, zasad, ograniczeń oraz konsekwencji swoich czynów. Dziecko musi
wiedzieć, co jest dobre, a co jest złe. Co mu można a co nie. W przeciwnym razie będzie
rosło w przekonaniu, że wolno mu wszystko. Brak granic sprawi także, że dziecko będzie
miało problem z szanowaniem granic postawionych przez innych. W przyszłości może on
być odbierany przez społeczeństwo jako nieodpowiedzialną osobę, nieprzystosowaną do
życia wśród innych. Również w dorosłym życiu nie będzie zauważał u siebie braku
dyscypliny, cierpliwości oraz może nawet sprawić, że nie będzie w stanie funkcjonować w
społeczeństwie.
Podsumowując, wychowywanie dziecka bezstresowo niesie za sobą wiele skutków.
Owszem, znajdziemy także parę zalet, jednak są one tak nieliczne oraz tak rzadko
spotykane, że nie warto się nad nimi pochylać. Oczywiście, nikomu nie zakazuję takiego
sposobu wychowania swojej pociechy, lecz żeby inne dzieci nie ponosiły konsekwencji braku
wychowania swoich rówieśników. Zamiast wspomnianej przeze mnie metody, lepiej
skorzystać ze złotego środka wychowawczego - wzajemny szacunek między dorosłym a
dzieckiem, który jest podstawą ludzkich relacji.

Dziękuje 🙂

You might also like