Professional Documents
Culture Documents
WL 1
WL 1
Nazwisko: Nixon
Data Urodzenia: 22.01.1990
Miejsce urodzenia: Kanada
James urodził się w Kanadzie, Jego Matka (Jasmine) zmarła, kiedy miał 10 lat w
wyniku choroby nowotworowej, opiekował się nim jego Ojciec (Marcus) który był
oficerem w Canadian Security Intelligence Service. Jego zadaniem było zdobywanie
informacji na temat nielegalnych handlarzy bronią na terenie kraju. Marcus dla
Jamesa był autorytetem, od małego James marzył, aby pójść w ślady ojca i być jak
On. W trakcie jednej z nieudanych akcji tożsamość Marcusa wyciekła do półświatka
przestępczego. Od tamtej pory Marcus i James byli zagrożeni. Ojciec Jamesa, aby
chronić syna zdecydował się na ucieczkę z kraju. Niestety w dniu wylotu gangsterzy
napadli na Marcusa, kiedy był w drodze na lotnisko. Gangsterzy, aby pokazać swoją
wyższość, zabili go i wysłali Jamesowi film z egzekucji. Wydarzenie to bardzo
wpłynęło na psychikę Jamesa, jak się później okazało. Aby spełnić rodzicielskie
marzenia taty i tym samym go upamiętnić James postanowił kształcić się i zostać
agentem wywiadowczym. Po skończonych studiach James postanowił wyemigrować do USA,
do miasta Los Santos, żeby tam móc zacząć nowe życie i podjąć pracę jako agent
wywiadowczy.
Po przylocie do Los Santos James zostaje agentem, praca z przestępcami różnej maści
takimi jak gangsterzy, handlarze narkotyków i bronią czy możliwość poznania
organizacji od podszewki i jej tajemnic sprawia, że James czuje ogromną adrenalinę
i uzależnia się od niej. Liczy się z ryzykiem, że kiedyś może podzielić los ojca,
lecz jego wytrwałość oraz poczucie satysfakcji z rozbicia organizacji przestępczej
sprawia, że James jest w pełni zaangażowany i oddany swojej pracy. Oczekuje od
przełożonych konkretów i jasno określonych celów. Cechuje go wielka prawość, nie
toleruje niesprawiedliwości i nadużywania władzy.
James jest wysokim dosyć dobrze zbudowanym przystojnym mężczyzną o brązowych
włosach i zielonych oczach. Jego twarz jest lekko pociągła, delikatnie uwydatniona
przez kości policzkowe o pełnych ustach. Z reguły uśmiechnięty. Na co dzień jest
osoba spokojną i ułożoną jednak, kiedy ustawi sobie cel jest zdeterminowany a nie
kiedy porywczy. Zdarzają się sytuację w których James daje ponieść się emocją wtedy
lepiej nie wchodzić mu w drogę. Jest osobą otwartą, łatwo nawiązuje nowe relacje,
szybko ludzie nabierają do niego zaufania co bardzo często wykorzystuje w swojej
pracy. Ze względu na swoje działania na rzecz pomocy innym jest On powszechnie
szanowany przez wielu, chociaż sam nie szuka uznania. Niestety sytuacje, które
wydarzyły się w jego życiu odcisnęły na nim swoje piętno w postaci koszmarów
nocnych z egzekucji jego Ojca przez co mało sypia oraz jest uzależniony od kofeiny.
Jego porannym rytuałem jest mocna kawa i papieros. Jest również koneserem dobrych
alkoholi, po skończonej pracy lubi wypić szklankę dobrej whisky on the rock (z
samym lodem) i zapalić papierosa. Jeśli James jest zdenerwowany lub coś go trapi
lubi pójść na miejską strzelnicę i oddać "kilka" strzałów w tarcze, co sprawia, że
James staje się spokojny. Trenuje sporty walki, aby być w dobrej kondycji. Kocha
wycieczki kamperem, jak i również błogi relaks na plaży. Jest pasjonatem
motoryzacji lubi szybkie samochody oraz motocykle.
Policja zatrzymuje Cię celując do Ciebie z broni. Twoja postać nie zrobiła nic
nielegalnego. Jak zareagujesz?
Wersja 1
Podczas przepisowej jazdy samochodem słyszę syreny radiowozu. Gdy zdaje sobie
sprawę , że zrównuje się ze mną i policjant każe mi zjechać ( lub zajeżdża mi
drogę) wykonuje jego polecenie i zjeżdżam na pobocze gdy jest to tylko możliwe .
Policjanci szybko wychodzą z radiowozu blokując mi wyjście z pojazdu. Jeden z nich
celuje do mnie z broni nakazując mi powolne wyjście z samochodu z rękami
uniesionymi ku górze ze zdziwieniem wykonuje jego polecenie. Gdy nakazują mi
stanąć przodem do pojazdu mówiąc , że jestem zatrzymany i musza mnie przeszukać
zdezorientowany całą sytuacją rządam wyjaśnień . Funkcjonariusze jednak nie
odpowiadają na moje pytania i powtarzają swoje rządania zbliżając się do mnie z
bronią. Nie chcąc narazić się władzą niechętnie dostosowuje się do ich poleceń .
Gdy jeden z oficerów zakłada mi kajdanki na ręce postanawiam ponownie zapytać o co
chodzi. Tym razem jeden z nich przedstawia się i informuje mnie , że pojazd ,
którym się poruszam jest bardzo podobny do tego , którym uciekł zamaskowany
przestępca odpowiedzialny za zabójstwo. Mając świadomość , że nie popełniłem
nielegalnego czynu staram się wyjaśnić policjantom , że zaszła pomyłka i zezwalam
na przeszukanie pojazdu oraz pozwalam na sprawdzenie dowodu osobistego wraz z
ujawnieniem jego miejsca pobytu. ( tzn gdzie znajduje się mój dowód aby mogli mnie
spisać) . Ponieważ policja ma już paru podejrzanych , a ja nie jestem notowany ani
nie znajduje się w kręgu wytypowanych osób postanawiają zadać mi kilka pytań
odnośnie spędzania przeze mnie czasu w ciągu ostatnich paru dni. Aby uniknąć
kłopotów opowiadam im ze szczegółami co robiłem w mieście i kto może potwierdzić
moją wersje. Mam świadomość , że mam twarde alibi , które z łatwością mogą
potwierdzić . Po dłuższym zastanowieniu oraz paru rozmowach na radiu policyjnym
funkcjonariusze postanawiają puścić mnie wolno , ale informują mnie abym nie
opuszczał miasta ponieważ muszą sprawdzić prawdziwość mojej wersji wydarzeń.
Podczas całej akcji policjanci są poddenerwowani co może wynikać z braku
znalezienia winnego .
Wersja 2
Kiedy nieznajomy do mnie celuje podnoszę ręce do góry i stoję nieruchomo zgodnie z
zasadą szanowania życia. Jeżeli zacznie mi zadawać pytania to na nie odpowiadam i
wykonuje jego polecenia. Nie mogę wezwać policji ani do nikogo zadzwonić ani też
uciec kiedy do mnie celuje. Muszę czekać na rozwój wydarzeń może z czasem będzie
okazja uciec lub ktoś mnie odbije.
Nie powinienem ruszyć za złodziejem ponieważ może być uzbrojony i naraziłbym, swoje
życia. Staram się zapamiętać jak był ubrany i / lub jak wygląda jeżeli nie ma maski
i przekazuje informacje policji. Dodatkowo gdy widzę , że ucieka / chce uciec
krzyczę informując o tym policjanta , który spisuje zeznania . Policjant powinien
ruszyć w pościg a ja powinienem poczekać na rozwój wydarzeń i się dostosować .
Wynajął bym kogoś z poza mafii aby go porwał . Nie korzystałbym z własnych zasobów
bo mogłoby się okazać , że zjednał sobie ludzi za moimi plecami i ma wewnątrz
sprzymierzeńców. Osoby porywające miałyby za zadanie wyciągnąć od mojego brata
informacje na mój temat . Jeżeliby im się udało to wtedy bym go zabił lub
nakazałbym im go zabić . Ewentualnie zrobiłbym pokaz siły zawołał brata na
spotkanie i strzelił do niego tak by go zabić lub zorganizowałbym pojedynek 1 vs 1.
Można by było rozegrać to na kilka sposobów. Na pewno nie włączyłbym w to policji.
27 stycznia 2022