You are on page 1of 2

W sprawie monologów

Konstanty Ildefons Gałczyński

"Ja nie mam pamięci

wzrokowej i jak pana zobaczyłam, to nie mogłam

pana poznać,

jakbym miała pamięć wzrokową tobym na pewno

pana od razu poznała,

ale lepiej może, że nie mam pamięci, bo jak człowiek

ma pamięć, to mu się wszystko przypomina

niech pan tak nie patrzy na mnie czy pan zauważył,

że ja mam różowe łydki, bo cała krew odchodzi mi od

głowy i może przez to już nic nie rozumiem

wczoraj spadłam z trzeciego piętra i niech pan sobie

wyobrazi nic mi się nie stało,

ale jakby mi się co stało, toby pan na pewno mnie

nie pożałował, mężczyźni to zielone świnie a pan jest

mężczyzna pan ma w sobie coś takiego męskiego

dlaczego pan nie chce na chwilę usiąść przy mnie,

tylko ciągle chodzi po pokoju zdenerrrrrrrrrrwowany

ja mam większe powody do zdenerrrrrrrrrrwowania, a

jestem przytomna wczoraj jak zasypiałam, to mi się

nie chciało domknąć lewe oko, więc musiałam sobie


na oku położyć przycisk z Beethovenem, ale w nocy

Beethoven ze mnie spadł i zrobił się taki hałas i

wszyscy się obudzili potem zaczęły się różne plotki

kobiety to zielone świnie pan nie ma pojęcia guzik się

panu oderwie naturalnie nie ma kto panu przyszyć

ja teraz chodzę od muzeum do muzeum bo się chcę

wie pan tą sztuką nasycić cóż życie parówki z

chrzanem a Matejko trwa wiecznie

ząb mi jeden wczoraj wyleciał dlaczego jak byłam we

Francji to mi zęby nie wylatywały

ten obraz wisi krzywo naturalnie że nie ma kto panu

nawet obrazu prosto powiesić o już się wieczór robi

pan pewnie będzie zaraz jadł podwieczorek bardzo

lubię podwieczorki najlepiej boczek z musztardą

czy pan wierzy w przeznaczenie mój tatuś do ślubu

też nie wierzył a po ślubie bił mamę

dlaczego ten świat jest taki okropny o już zupełnie

ciemno ja u pana przenocuję

You might also like