You are on page 1of 286

Stephen Arroyo

ASTROLOGIA, KARMA,
TRANSFORMACJA

Tytuł oryginalny: Astrology, Karma & Transformation


Tłumacz: Diana Wojtkowiak
Podziękowania
Chciałbym wyrazić szczególne podziękowania Joanie Case i Barbarze Mc
Enerney za zredagowanie i korektę niniejszej książki oraz mnóstwo wspaniałych
sugestii odnośnie jej formy i treści. Ponadto jestem wdzięczny Barbarze Mc
Enerney, za pomoc, której udzieliła przy opracowaniu redakcyjnym książki.
Oraz Pacji Ryneal za zaprojektowanie okładki i ilustracji przedstawiających
mandale, Deirdre Engstrom za projekty grafik w rozdziałach 6 i 10, oraz Dianę
Simon za korektę i pozytywny wpływ na kształt tekstu.
Część materiału składającego się na książkę została opublikowana w formie
artykułów w czasopismach: HOROSCOPE Delia, Popular Library AQUARIAN
ASTROLOGY i ASTROLOGY NÓW Llewllyna. Wyrażamy wdzięczność ich
wydawcom za pozwolenie na wydanie tych tekstów w całkowicie zmienionej i
rozszerzonej postaci.
Przedmowa do Drugiego Wydania
Jestem przepełniony poczuciem satysfakcji i wdzięczności, że to nowe wydanie
będzie opublikowane prawie dokładnie piętnaście lat po pierwszym wydaniu. Muszę
jednak przyznać, że mając względną pewność co do jakości tej pracy i jej
potencjalnej popularności, nigdy nie byłem w stanie przewidzieć tego, że tak
szeroko się ona rozprzestrzeni w różnych krajach i na tak wiele lat. Faktem jest, że
książka ta została uznana za jedną z klasycznych pozycji nowoczesnej astrologii w
różnojęzycznych wersjach.
Dlatego muszę wyrazić moje uznanie wszystkim czytelnikom, nauczycielom,
praktykom i poszukiwaczom prawdy, którzy korespondowali i rozmawiali ze mną w
entuzjastycznych słowach, i którzy ciągle polecają tę książkę innym. Ale ogółem,
zadziwiająco mało rzeczy wydaje się w niej w sposób znaczący przestarzałych, i
wprawdzie, gdybym pisał tę książkę teraz, wyraziłbym wiele rzeczy w nieco
odmienny sposób, to jednak jestem przyjemnie zaskoczony, że wytrzymała ona
próbę czasu.
Od czasu kiedy napisałem książkę Astrologia, Karma i Transformacja (Astrology,
Karma & Transformation), opublikowałem liczne inne książki astrologiczne, w
których wiele zagadnień zawartych w tej książce zostało rozwiniętych szerzej lub też
z innej perspektywy. Odpowiednie tytuły są teraz umieszczone w różnych
miejscach tego nowego wydania.
Sonoma County, California Listopad 1992r.
STEPHEN ARROYO
Karmiczny wymiar astrologii
Leszek Weres
Otrzymujesz, Czytelniku, kolejną książkę jednego z najlepszych w skali globu
amerykańskich znawców problematyki astrologicznej, a więc wiedzy rozumianej
nowocześnie jako sztuka interpretowania wielorakich i wielopoziomowych więzów
łączących człowieka z kosmosem. Jeśli interesujesz się współczesną astrologią nieco
poważniej i zdajesz sobie sprawę z jaskrawych przekłamań jej dotyczących, z którymi
przecież na co dzień spotykamy się już dzisiaj we wszystkich niemal bez wyjątku
środkach masowego przekazu, to znasz poprzednie prace tego autora, o czym za
chwilę. Jeśli zaś jest to pierwszy podręcznik, który wziąłeś przypadkowo do ręki, to
mimo to powinieneś odnieść niemałą korzyść z przyswojenia sobie głównych
wątków rozumowania autora, gdyż problemy karmy i transformacji dotyczą
każdego z nas, zarówno mnie, jak i Ciebie, Czytelniku, niezależnie od tego, czy i na
ile obaj zdajemy sobie z tego sprawę.
Dogłębne zrozumienie tych pojęć wymaga jednak pewnego oswojenia się z
podstawami astrologii, czego dokonać można na podstawie kilku co najmniej
podręczników, w tym przy pomocy mej (wspólnie z R. Prinke napisanej) pracy -
„Mandali życia" (wyd. V), wydanej przez to samo wydawnictwo, co niniejsza praca, i
tam też dostępnej. Przydatne są również inne prace Stephena Arroyo, chociażby
pierwsza jego książka „Astrologia i psychologia", która jest wciąż aktualnym, na
kilkanaście bodajże języków przetłumaczonym, w dodatku łatwym w czytaniu
kompendium wiedzy o znaczeniu czterech astrologicznych żywiołów: ognia, ziemi,
powietrza i wody. Osoby nieco bardziej zaprzyjaźnione z astrologią z pewnością
chętnie wezmą do ręki „Podręcznik interpretacji astrologicznej" tegoż autora, te zaś,
które otarły się już o kosmogramy porównawcze, a więc mówiące o wzajemnych ze
sobą relacjach dwojga ludzi, z pewnością docenią jego pracę „Cykle życia i związki
interpersonalne".
Ja zaś nie będę ukrywał, że ze wszystkich tych, dobrze mi zresztą znanych,
książek Arroyo najbardziej cenię sobie właśnie tę, którą trzymasz, Czytelniku, w
ręku. Jeszcze w drugiej połowie lat siedemdziesiątych, a więc wkrótce po jej
wydaniu w wersji oryginalnej, należała ona do moich najbardziej twórczych lektur, bo
takąż też była pracą na owe czasy, lecz jej atrakcyjność - mimo obfitego już
krajowego rynku pozycji astrologicznych, tak zagranicznych (w tłumaczeniach), jak i
polskich - niewiele straciła na swej wartości. Jest po temu powodów co najmniej
kilka, ale wymienię tylko dwa. Po pierwsze - dobra znajomość psychologii u autora i
nieodżegnywanie się od niej, a przeciwnie, próba przekonania psychologów do
uprawiania tej bądź co bądź bardzo kompleksowej wiedzy przez odwołanie się
chociażby do Carla Gustava Junga, wybitnego psychologa, wspierającego się
wszakże nie tylko własnym konceptem archetypu i nieświadomości zbiorowej (na
gruncie astrologii humanistycznej przedstawiłem te sprawy w mym „Homo
Zodiacus"), ale i pojęciami zaczerpniętymi z klasycznej astrologii, tarota, l-chingu i
teorii snów. Po drugie zaś - nawiązywanie do najbardziej humanistycznych nurtów
astrologii poprzez liczne odniesienia do twórcy tegoż, Dane'a Rudhyara, mojego
mistrza zresztą również, którego prace w Polsce z dziwnym ukazują się opóźnieniem
(dotychczas najciekawszą jego pozycją dostępną w języku polskim są
„Astrologiczne Domy", wydane również przez niniejszego Wydawcę i tamże do
nabycia). Astrologia humanistyczna zwraca bowiem uwagę nie na wydarzenia, a
więc na tę jakby trochę wróżebną stronę astrologii, lecz na rozwój cykli
energetycznych, stale zmiennych w czasie i współdefiniujących osobowość każdego
człowieka, wskazujących przy tym na dynamiczny, a zarazem probabilistyczno-
deterministyczny, nie zaś, jak uprzednio bywało, tylko deterministyczny aspekt
naszego życia. Takie ujęcie astrologii zbliża nas wydatnie do karmicznego i zarazem
transformującego aspektu całej sprawy. To właśnie dzięki Rudhyarowi, a potem
Arroyo udało mi się rozwinąć nowy aspekt astrologii humanistycznej o nazwie
„kosmoekologia kultury", z którym, Czytelniku, spotkać się możesz w mym
„Nieznanym świecie astrologii", „Nieznanym świecie astrologii i kosmobiologii", we
wspomnianym już „Homo Zodiacus", a także w bieżących esejach w miesięczniku
„Nieznany Świat". Niniejsza książka znakomicie przygotowuje więc Czytelnika do
lektury bardziej zaawansowanych tekstów.
We wszystkich ambitniejszych rozważaniach decydującą rolę odgrywa karma
właśnie i zdolność tak jednostki, jak i całych narodów, do transformowania swej
pierwotnej energii w rewolucyjnie lub ewolucyjnie odmienne postacie. Jak dobrze
chyba pamiętamy, karma mówi o przyczynie i skutku, o tym w wielkim skrócie, o
czym wszyscy wiedzą choćby z potocznego doświadczenia, przekonującego nas,
niekiedy boleśnie, o tym, że co zasiejesz, to zbierzesz, i o tym jeszcze, że jak sobie
pościelisz, tak się wyśpisz. Zazwyczaj za planetę-energię karmy indywidualnej
zgodnie uznaje się Saturna, za planetę karmy zbiorowej zaś - Plutona. W
przypadkach wielkich wydarzeń lub kataklizmów (powstanie warszawskie,
zatonięcie „Titanica" czy też trzęsienie ziemi lub powódź) karma indywidualna
zostaje jakby podporządkowana karmie zbiorowej, z konsekwencjami wynikającymi
zarówno z urodzeniowej pozycji Plutona w kosmogramie danej osoby (ale i całego
pokolenia także, bo Pluton może rezydować w jednej fazie Zodiaku do trzydziestu
lat), jak i jego tranzytów i relacji progresywnych do natalnego, tranzytującego i
progresywnego położenia wszystkich pozostałych planet. Właśnie te położenia
Plutona decydując tym, że jednym ludziom udaje się uniknąć kataklizmu, choć
znajdują się w jego epicentrum, inni zaś stają się jego ofiarami, nawet wtedy, gdy
ocierają się co najwyżej o jego obrzeża, l jeśli Saturn uczy nas dyscypliny, a
lekceważenie jej w trakcie istotnych tranzytów powoduje brak oczekiwanych
rezultatów w pracy i wzrastające napięcie w relacjach z ojcem lub przedstawicielem
władzy, o tyle nieharmonijne wpływy Plutona pouczają nas o tym, że nigdy nie
powinniśmy znajdować się w miejscach, gdzie stosowana jest przemoc (np. podczas
starć z policją), a już z pewnością nigdy nie powinniśmy planować podróży
„Titanikiem".
Po częściowej nawet lekturze książki Czytelnik przyzna, że dla zrozumienia swej
karmy tak naprawdę uwzględnić trzeba wszelkie aspekty Saturna i Plutona do
wszystkich pozostałych planet, a nade wszystko także do Słońca i Księżyca w
układzie natalnym, tranzytowym i progresywnym, w kosmogramach indywidualnych,
porównawczych i kontaktowych, czyli wektorowych (niezbyt szczęśliwie są dobrane
przez Arroyo nazwy dla podstawowych dwóch grup aspektów - harmonijnych i
nieharmonijnych: autor określa je jako dynamiczne lub wyzywające i harmonijne lub
płynne, posługując się potem pojęciami „wyzywające" i „płynne", co nie wydaje się
najlepszym pomysłem).
Głębsze przemyślenia nad całością lektury, potwierdzane zazwyczaj medytacjami
nad każdym z opracowywanych kosmogramów, prowadzą nieuchronnie do wniosku,
że właściwie cała na serio traktowana astrologia już ze swej natury jest i karmiczna, i
transformacyjna zarazem; dopiero wtedy jest tym, czym przez wieki była dla
najtęższych umysłów każdej epoki, a czym być może i czym być powinna także dzisiaj.
Dlatego warto przypomnieć na koniec motto wzięte z Dane'a Rudhyara, którym
Arroyo opatrzył rozdział 2 („Transformacja"), które od wielu lat często przypominam,
szczególnie początkującym studentom astrologii: „Żaden astrolog ani psychoanalityk
nie może interpretować życia i ludzkiego przeznaczenia na poziomie wyższym niż ten,
na którym sam funkcjonuje."Dlatego też my sami wiedzieć musimy i rozumieć coraz
więcej ze wszystkiego, by twórczo stosować reguły astrologii humanistycznej,
kosmobiologii czy też kosmoekologii kultury. Astrologa bowiem, który posługuje się
tylko astrologią, bardziej niż do terapeuty przyrównałbym do barbarzyńcy, którego
ignorancja nie jest wszechstronna. Niniejsza pozycja z pewnością pozwala tę
ignorancję w sporym zakresie zmniejszyć.
Dr Leszek Weres
Dyrektor Ośrodka Kosmobiologicznych Analiz i Prognoz
Rąbień, Słońce w fazie Byka, 1998
WSTĘP
Mojej Żonie, towarzyszce życia i doradczyni Kathy, z wyrazami uznania za jej
wsparcie, jej pomoc duchową i praktyczną, oraz za jej sposób bycia.
Bez wyruszania za granicę
można poznać caly świat;
Bez wyglądania przez okno
można zobaczyć drogę do niebios.
Im dalej ktoś wędruje, tym mniej poznaje.

Lao Tse

Od czasu, kiedy zacząłem studiować astrologię, którą zainteresowałem się w


okresie moich wielkich przemian osobistych i kiedy następnie gruntownie zgłębiłem
dzieła C. G. Junga, odkryłem, że jest w nich więcej o astrologii niż wspomina o tym
większość książek astrologicznych. Innymi słowy, zawsze byłem intuicyjnie świadomy
faktu, że poza symbolami i archaicznym językiem tradycyjnej astrologii leży rozległe
królestwo potencjalnej mądrości, głębszego zrozumienia prawdziwych praw życia i
oświecenie, które może poprowadzić poświęconą tym zagadnieniom osobę do bardziej
wyrafinowanego pojmowania duchowych wymiarów doświadczenia. Od czasu, kiedy
zacząłem pochłaniać jedną po drugiej książki astrologiczne, od razu odnalazłem się w
sięganiu po głębsze znaczenie symboli, po wewnętrzne znaczenie języka kosmicznego,
który wydawał mi się posiadać tak wielki potencjał umożliwiający rozwój duchowy i
osiągnięcie wyższej świadomości.
W miarę jak kontynuowałem moje studia, stawało się dla mnie coraz bardziej
jasne, że astrologia działa na poziomach świadomości i w wymiarach
doświadczenia, które są daleko poza możliwościami zrozumienia, przystosowanego
do warunków ziemskich, logicznego umysłu. Stało się dla mnie oczywiste, że tylko
wysoce intuicyjny umysł (który można nazwać „okiem duszy") mógłby prawdziwie
zrozumieć astrologię we wszystkich jej głębszych znaczeniach i odgałęzieniach. Rok
po roku odkrywałem, że jest rzeczywiście możliwe wyostrzenie intuicji przez
medytację, stałe jej używanie i otwartość aż do stanu, w którym mamy możliwość
bezpośrednio odczuć samą istotę rzeczywistości, którą wielu autorów próbuje
wyjaśnić słownie w tak wielu książkach.
Mimo że podczas wczesnego okresu moich studiów podchodziłem do astrologii z
bardzo małym sceptycyzmem, poza który wielu ludzi kultury zachodniej wychodzi z
takim wysiłkiem, wkrótce mocno rozczarowałem się jakością myśli i rozróżnień oraz
poziomem obiektywności i świadomości duchowej, demonstrowanym w dziełach
większości tak starożytnych, jak i współczesnych astrologów. To otwarcie oczu
dotyczyło nie tylko prac, które koncentrowały się głównie na zdarzeniach, na
przepowiadaniu, czy powierzchownej analizie charakterów, ale również tekstów
„astrologii ezoterycznej", które chociaż sporadycznie bywają trafne wobec niektórych
ludzi, zwykle są raczej bezsensowne w swoich uogólnieniach i są wygłaszaniem
kazań, pomijającym jakąkolwiek dyskusję nad podstawowym znaczeniem różnych
czynników astrologicznych1.
1 Moje poszukiwanie jasnych i jednocześnie zwięzłych sposobów zrozumienia

podstawowych znaczeń wszystkich czynników astrologicznych było przeze mnie


kontynuowane przez wiele lat, a ostatecznym rezultatem jest książka, w której
pokładałem nadzieję że będzie szczególnie wygodnym w użyciu przewodnikiem,
zatytułowana: Stephen Arroyo's Chart Interpretation Handbook (wydanie polskie:
Podręcznik interpretacji astrologicznej), wydana 11 lat po napisaniu tej książki i
przystępna nawet dla początkujących adeptów astrologii.

Dlatego czuję się szczęśliwy, że wkrótce dotarłem do prac Dane Rudhyara, do


zmierzających w głąb studiów w dziedzinach jogi, uzdrawiania, religii wschodu do
rozpraw i pism wielu nauczycieli duchowych, a w dodatku do niezrównanych
dociekań naukowych Junga, których studiowanie kontynuowałem przez wiele lat.
Wszystkie te moje poszukiwania w połączeniu z moją własną zwiększającą się
jasnością percepcji pól energetycznych, plus długotrwałe studia setek snów,
dających wysoce użyteczne informacje oraz intuicyjna synteza tych wielu wymiarów
życia istniejących dookoła głównego ideału duchowego, doprowadziły mnie
ostatecznie do sposobów rozumienia i zastosowań astrologii, z którymi obecnie
czuję się dosyć komfortowo.
Może być interesujące dla Czytelnika, że kiedy zaczynałem moje studia
astrologiczne, miały miejsce następujące tranzyty: Saturn był w koniunkcji z
natalnym ascendentem, Neptun aspektowa! Wenus, a zarówno Pluton, jak i Uran
w Pannie były w ścisłym aspekcie z natalnym Uranem; wszystkie te aspekty były tak
zwanymi „twardymi" czy „napiętymi". Wspominam o tym, aby zaznaczyć fakt, że w
moim przypadku astrologia nie tylko ogarnia działalność zawodową w pełnym
wymiarze czasowym, sposób myślenia i dążenie do znalezienia prawdy, ale stanowiła
i dotąd stanowi narzędzie do udoskonalenia mojej własnej natury i inspiruje mnie do
zdobywania bezpośredniego doświadczenia na wyższym poziomie. Książka ta
wynikła z idei, które zgromadziłem próbując dojść do ujednoliconych praw życia i
głębszych znaczeń astrologii. Zawiera ona dużą różnorodność tematów, które albo
były dla mnie trudne do zrozumienia przy korzystaniu z tradycyjnych pozycji
książkowych podczas moich własnych studiów, albo też w ogóle nie były łatwo
dostępne w książkach. Zdecydowałem, aby nie pisać tekstu typu książki
kucharskiej, wypełnionego setkami zestawów „interpretacji" i zakładam tutaj, że
Czytelnik zna już przynajmniej tradycyjne, podstawowe znaczenia i charakterystyki
znaków, planet, domów i aspektów.
W pracy tej chcę przede wszystkim rozświetlić pewne wymiary astrologii. Istnieje
wiele poziomów interpretacji astrologicznej. To, co było zaniedbane w literaturze
astrologicznej, to głębsze znaczenia, wewnętrzne wymiary i nastawiony na postęp,
oparty na doświadczeniu, poziom interpretacji. Dla tych, których satysfakcjonują:
formułowanie przepowiedni, archaiczne koncepcje i analiza o charakterze
uproszczonym, ta książka jest nieodpowiednia. Będzie ona użyteczna dla tych, którzy
ciągle zadają takie pytania, jak: Dlaczego astrologia działa? Dlaczego dana osoba
urodziła się z określonymi aspektami w jej horoskopie urodzeniowym? Jaki jest cel
czasu wydającego się trudnym? Dlaczego jakaś osoba jest dotąd niezdolna do
poradzenia sobie z pewnym problemem? Książka ta opiera się przede wszystkim na
doświadczeniu osobistym i klinicznym; starałem się uczynić ją tak praktyczną, jak to
tylko możliwe. Jakkolwiek, wobec subtelności i rozległości niektórych
dyskutowanych w niej tematów, jest ona miejscami również wysoce teoretyczna;
dlatego nie roszczę sobie prawa do posiadania odpowiedzi na wszystkie ostateczne
pytania i na pewno nie twierdzę, że osiągnąłem świadomość duchową konieczną
do uzyskania określonej wiedzy o wyższych wymiarach życia. Książka ta
zdecydowanie nie jest zestawem reguł, za pomocą których można by interpretować
horoskop w sposób mechaniczny, a jest raczej przewodnikiem do używania go
zgodnie z naszą własną intuicją i doświadczeniem osobistym. Specyficzne reguły
mogą poprowadzić nas podczas początkowych stadiów naszych studiów
astrologicznych, ale ostatecznie muszą one być pozostawione na boku, kiedy
Jedność i Miłość, które przekraczają wszystkie nasze pieczołowicie obmyślone
zasady i prawa, stają się coraz bardziej żywą realnością, która iluminuje każdy
poszczególny moment i każde nasze spotkanie z tajemnicą innej istoty ludzkiej.
Wielkie niebezpieczeństwo, w trakcie każdego rodzaju studiów „okultystycznych",
wiąże się z tym, że osoba wgłębiająca się w te dziedziny może stać się zagubiona w
nie mających końca, pobocznych manifestacjach Jedności, zamiast widzieć wszystko
jako proste odbicie czy pewien aspekt centralnej, jednolitej rzeczywistości. Sentencja
Lao Tse, znajdująca się na początku tego wstępu, wspaniale oddaje podstawową
wartość i prawdę prostoty, której uświadomienie musi stać się bezpośrednio
oczywiste dla każdego praktykującego astrologa, jeśli kiedykolwiek zaczął
dokonywać syntezy mnogości czynników występujących w każdym horoskopie do
postaci spójnej, bogatej w znaczenie całości. Jedność, która pojawia się na
wyższych poziomach świadomości, staje się wielością, kiedy zostaje odzwierciedlona
na niższych poziomach istnienia. Im dalej się odchodzi od leżącej u podstaw
centralnej rzeczywistości, tym bardziej zróżnicowane i pełne przeciwieństw życie się
pojawia. Jakkolwiek, kiedy stajemy się dostrojeni do tego centrum, do tej wyższej
Jedności, dostrzegamy ze zwiększającą się klarownością, że horoskop urodzeniowy
jest całością, jednolitym, żyjącym symbolem, że dana osoba nie jest po prostu
złożeniem wielu różnych czynników, ale jest żyjącą jednostką boskiego potencjału.
Procesy rozwoju, w których ma udział astrologia (tj. tranzyty i progresje), nie są
odizolowanymi cyklami, które sporadycznie się nakładają, lecz są one wszystkimi
aspektami jednolitej i rozwijającej się świadomości, działającej jednocześnie na wielu
różnych poziomach i w wielu różnych wymiarach. Stąd moje odczucie jest takie, że
studiujący lub praktykujący astrologię, jeśli jest zaangażowany przede wszystkim w
wykorzystanie tej wiedzy, jako zdążającej prosto do celu, pomocnej i
zindywidualizowanej sztuki, nie potrzebuje martwić się wszystkimi różnorodnymi
„technikami" przepowiadania czy interpretacji, które obecnie przepełniają prawie
wszystkie publikacje astrologiczne. Często, kiedy moi studenci pytali mnie: Od
czego zaczynam, stawiając komuś horoskop?, odpowiadałem im, że jeśli zrozumieją
gruntownie jeden czynnik w horoskopie, zaprowadzi on ich do centrum, z którego
wszystko emanuje. Innymi słowy, zacznijmy po prostu od mówienia o tym co
rozumiemy, odnieśmy to do czyjegoś osobistego doświadczenia i zrozumienia, a
następnie pozwólmy temu, aby samo popłynęło dalej. Jak zauważył Albert Einstein,
jeśli dochodzimy do jądra czegokolwiek, w końcu napotykamy najgłębszą realność i
prawdę.
Ta prostota, o której mówiłem, nie jest jakimś nieosiągalnym ideałem, nie jest
czymś co brzmi miło dla ucha, a w praktyce jest niemożliwe do zastosowania i
oderwane od rzeczywistości. Jest to jakość, która wyrasta z naszej świadomości
Jedności i ze świadomości nieograniczonych możliwości naszego wewnętrznego
życia. Jak głosi mądrość Dalekiego Wschodu: umysł potrafi być „zabójcą
rzeczywistości", w którym to przypadku jest on wrogiem klarowności i jasności.
Rzeczywiście, nasz umysł potrafi stać się tak zaabsorbowany powikłanymi detalami
poszczególnego horoskopu, że gubimy całościowy obraz klienta i jego wartości
osobiste. W tym przypadku umysł staje się wrogiem prawdy i służy jedynie
ukrywaniu bieżącego problemu w mnóstwie pogmatwanych szczegółów. Klient może
poczuć się lepiej na jakiś czas, jako że jego umysł został odciążony od myślenia o
wszelkiego rodzaju nowych rzeczach. Ale jak długo będzie trwała ta ulga, zanim
osoba ta zostanie znowu skonfrontowana z potrzebą stawienia czoła bieżącej sytuacji
i zaangażowania się w nią w skupiony i nakierowany w głąb sposób?
Umysł może jednak służyć również jako instrument wyższego Ja, w którym to
przypadku pomaga w rozjaśnieniu niezgłębionej rzeczywistości życia i indywidualnego
przeznaczenia. Jakość każdego dialogu astrologicznego zależy ponad wszystko od
czystości umysłu, głębokości koncentracji i ideałów życiowych udzielającego porady.
Ci, którzy próbują odsunąć od siebie ważność duchowych czy filozoficznych wartości
astrologa, twierdząc że taka orientacja jest „mistyczna", nienaukowa czy
nieodpowiednia do wiedzy o „logicznych podstawach astrologii", wydają się posiadać
bardzo małe zrozumienie wpływu swojej działalności i odpowiedzialności, jaką biorą
na siebie udzielając innym porad. Pojawiające się obecnie w pewnych kręgach
astrologicznych: chaos i zagmatwanie, które czasami stają się przytłaczające dla
umysłów świeżych adeptów astrologii, mogą zostać rozjaśnione jedynie poprzez
uznanie przez nas jako nadrzędnego, tkwiącego u podstaw naszej pracy, podejścia
filozoficznego i duchowego. Jak napisał dr Kenneth Negus w swoim wspaniałym
artykule:
Astrologia w najlepszym swoim wydaniu nie zajmuje się jedynie materią i energią,
które są podstawowym przedmiotem zainteresowania dla nauki. Jedynie wyższe
podejście filozoficzne potrafi poradzić sobie właściwie z nadrzędnymi siłami
kształtującymi, które biorą udział w tworzeniu naszego świata i jego otoczenia, aż do
kosmosu - jest to jedna z najważniejszych prawd astrologicznych i jednocześnie
nienaukowych. Potrzebne jest nam poznanie hierarchii wiedzy występującej w
astrologii. Znaczy to, że humanistyczny i filozoficzny poziom wiedzy astrologicznej
musi być nie tylko podstawowym składnikiem w studiach astrologicznych, ale musi
być zapewniona prawdziwa nadrzędność transcendentalna.
(Astrology Nów, Vol. 1, Nr 11, str.18)
Zmierzając do uzmysłowienia Czytelnikowi powyższych pojęć całości i prostoty, nie
uważam, aby było moim zadaniem prawienie kazań o tym co jest prawdą, a co nie.
Jakkolwiek rzeczywisty charakter tej książki wymaga, abym wykorzystał moje
własne zrozumienie i wartości dla zasugerowania możliwych znaczeń czy też
rozróżnień, dotyczących poszczególnych czynników. W książce tej próbuję przede
wszystkim ujawnić istniejącą ogólną prostotę astrologii, mówiąc dosyć często o tym,
co nazywam „tematami" (przewodnimi) w horoskopie. To podejście do astrologii było
objaśniane przez wielu astrologów: dr Zipporah Dobyns wielokrotnie mówi o
dwunastu literach alfabetu astrologicznego, do których można zredukować każdy
czynnik horoskopu; Richard Ideman mówi o zachodzeniu różnych „dialogów"
pomiędzy tymi podstawowymi czynnikami, łącząc planety, znaki i domy w spójną
całość. Często używam określenia „wzajemna wymiana" dla opisania jakichś
możliwych interakcji pomiędzy podstawowymi dwunastoma zasadami
astrologicznymi2.
/2 Jednym z przykładów mogłyby być różne wzajemne relacje pomiędzy tym co

można nazwać siódmymi i dziesiątymi literami (lub zasadami) alfabetu


astrologicznego. Wszystkie są generalnie podobne, chociaż każda przejawia nieco
różny charakter: Saturn w Wadze; Saturn w siódmym domu; Wenus w Koziorożcu;
Wenus w dziesiątym domu; wszystkie aspekty Wenus-Saturn; i w pewnym stopniu
wszystkie kwadratury pomiędzy siódmym i dziesiątym domem czy pomiędzy Wagą
i Koziorożcem. Innym przykładem mogłyby być wszystkie wzajemne relacje
pomiędzy czwartymi i dziesiątymi zasadami: Księżyc w Koziorożcu; Saturn w
Raku; Księżyc w dziesiątym domu; Saturn w czwartym domu; wszystkie aspekty
Księżyc-Saturn; i w pewnym stopniu, wszystkie opozycje pomiędzy czwartym i
dziesiątym domem oraz pomiędzy Rakiem i Koziorożcem. Jeśli czyjś indywidualny
horoskop zawiera dwa (lub więcej) przypadki jakiegoś specyficznego typu
wzajemnej relacji, wówczas to szczególne, dynamiczne zjawisko może tworzyć co
najmniej maty „temat"w życiu tej osoby. Jeśli horoskop zawiera trzy (lub więcej)
takie przypadki, mamy tu prawdopodobnie do czynienia z zaznaczonym w ten
sposób głównym tematem życiowym./

Przeczuwam, że każdy studiujący astrologię może zyskać na tym podejściu -


sposobie widzenia czynników horoskopu, który w logicznym podsumowaniu
całkowicie przekracza poziom interpretacji, na którym wszystko jest klasyfikowane
jako dobre lub złe, czy też korzystne lub niekorzystne.
Ostatecznie trzeba zaznaczyć, że książka taka jak ta (zajmująca się problemami
karmy, reinkarnacji i przemiany siebie), z konieczności opiera się na założeniach
całkowicie zaprzeczających wielu niewypowiedzianym założeniom, które stanowią
podstawę zarówno zdrowego rozsądku, jak i większości typów interpretacji
astrologicznej. Jest tak, ponieważ kiedy raz dozna się reinkarnacji i karmy jako faktu
życiowego, i kiedy raz się poświęci przemianie siebie, opartej na ideale duchowym,
wówczas wszystkie tradycyjne określenia, znaczenia i interpretacje astrologii
nastawionej na wydarzenia, zostają wywrócone do góry nogami. Kiedy raz
przyjmiemy tę więcej obejmującą postawę, opartą na akceptacji rzeczywistości
wyższej od tej, którą mogą dostrzegać nasze klasyczne zmysły, staje się
widoczne, że większość ważnych rozwiązań pochodzi nie ze świata zewnętrznego,
ale z naszego wnętrza. Zamiast koncentrować się na tym, na ile łatwo czy
komfortowo przeżywamy pewne sytuacje lub okresy, wgłębiamy się w te lekcje i
potencjał rozwojowy nieodłącznie zawarty we wszystkich „trudnych"
doświadczeniach i pokonujemy te „łatwe" doświadczenia, krocząc bez tracenia
równowagi czy rozdymania swojego ego. W takim podejściu wygoda i komfort
życia na płaszczyźnie materialnej nie są czynnikami o głównym znaczeniu; raczej
jest nim wewnętrzny stan istnienia i proces samorozwoju, który posiada
pierwszeństwo.
Przykładowo, jeśli ktoś urodził się z Wenus w kwadraturze do Księżyca, Neptuna,
Urana lub Saturna, nie jest tutaj szczególnie ważne, że posiada on w pewnej mierze
kłopoty związane z przygodami miłosnymi lub we wzajemnych stosunkach. Ważną
rzeczą jest wiedzieć, co to doświadczenie oznacza w szerszej perspektywie naszego
świadomego rozwoju, czego może nas ono nauczyć i jaki jest jego cel. Dlatego w
książce tej próbuję nakierować Czytelnika na zrozumienie horoskopu urodzeniowego,
tranzytów, progresji i czynników porównawczych horoskopu na poziomie głębi,
która może dawać nadzieję na spowodowanie wewnętrznego przebudzenia na
osobiste potrzeby, potencjały i cele. Nie jest to łatwe zadanie, ponieważ życie jest
procesem wielopoziomowym. Jakkolwiek można wiedzieć z jakimś stopniem
pewności, że pewien tranzyt będzie ujawniał na zewnątrz pewien sposób
spostrzegania i reagowania większości osób, to jednak często występuje tu
jednocześnie głębsze znaczenie tego okresu, jak również związanego z nim
rozwoju życiowego, czy też zmian w świadomości, mogących mieć długoterminowe
następstwa. Obowiązkiem astrologa i jednocześnie najbardziej trudnym wyzwaniem
jest wyjaśnienie pacjentowi tego znaczenia i dopomożenie mu w przeniesieniu
skupienia uwagi na podstawowe procesy, które się odbywają, zamiast zajmować się
powierzchownymi zmianami. Jak wielokrotnie podkreślał Jung w swoich dziełach,
to z czym nie mamy świadomego kontaktu wydarza się nam jako „los". Po prostu to
nam się wydarza i wówczas nie bierzemy za to odpowiedzialności lub nie
rozpoznajemy naszej roli w spowodowaniu ujawnienia tego. Im większą ktoś posiada
świadomość w kontakcie z własnym, wewnętrznym życiem, tym więcej do
zaoferowania ma astrologia - nie sensacyjne niespodzianki czy sposoby manipulacji
losem, a wyjaśnienie stadiów samorozwoju, co powinniśmy mile przywitać i
wykorzystać jako sposobność do osobistej przemiany.
Karma
To co się jakiejś osobie przydarza jest
charakterystyczne wiośnie dla niej.
Można sobie czlowieka wyobrazić jako formę
i elementy - wszystkie pasujące.
Wraz z uplywem życia,
po kolei, wpadają one w miejsca przeznaczone
im wcześniej pewnym planem.
C. G. Jung
Wyraz „karma" jest używany w tak wielu odcieniach przez okultystów, astrologów i
inne osoby, których zainteresowania wiążą się z uniwersalnymi prawami rządzącymi
naszym życiem, że rozważając związki astrologii i karmy powinniśmy zacząć przede
wszystkim od wyjaśnienia tego terminu. Zasadniczo odnosi się on do
uniwersalnego prawa przyczyny i skutku identycznego z biblijną myślą że: „cokolwiek
człowiek posieje tego plony będzie również zbierał". To prawo jest po prostu
rozszerzonym zastosowaniem naszego ziemskiego pojęcia przyczyny i skutku. Jest
oczywiste, że kto sadzi osty nie może się spodziewać, że zbierze róże. Prawo
karmy jest podobne do prawa mechaniki Newtona, które mówi, że: każdej akcji
towarzyszy równa co do wielkości, przeciwnie skierowana reakcja. Jedyną różnicą
pomiędzy tym uniwersalnym prawem karmy i ziemskim, fizycznym prawem
przyczyny i skutku są istniejące zakresy działania każdego z nich. Prawo karmy
zakłada, że życie jest ciągłym doświadczeniem, bynajmniej nie ograniczonym jednym
wcieleniem w świecie materialnym. Uniwersalne prawo karmy może być więc
rozumiane jako droga osiągania i utrzymywania uniwersalnej sprawiedliwości i
równowagi. Jest to w istocie jedno z najprostszych, obejmujących wszystko praw
życia. Jest ono nierozłącznie związane z tym, które niektórzy nazywają prawem
dogodnej okazji (law of opportunity) tj. uniwersalnym prawem, które umieszcza
każdego z nas w warunkach, które dostarczają właściwej lekcji duchowej, jakiej
potrzebujemy, aby stać się bliższymi Bogu.
Pojęcie karmy opiera się na zjawisku biegunowości, dzięki któremu wszechświat
utrzymuje stan równowagi. Nie jest to stan bezruchu, ale raczej stan dynamicznej,
podlegającej ciągłym przemianom równowagi. Nieodłączne od pojęcia karmy jest
założenie, że indywidualna „dusza" (lub w pewnych szkołach myślenia - „istota")
posiada zawartą w sobie przyczynową siłę, która ostatecznie przynosi jej owoc -
„skutek". Zdolność, która zapoczątkowuje ten proces to „wola" i cała struktura
zjawiska przyczynowego zwanego pożądaniem. Pożądanie może być rozumiane jako
użycie woli w sposób nakierowujący energię osobistą na ujawnienie popędu lub idei.
Cala idea karmy jest oczywiście nierozłącznie związana z koncepcją (lub prawem)
reinkarnacji. Jakkolwiek niektórzy autorzy rozważają karmę i reinkarnację jedynie jako
metafory lub symbole procesu daleko bardziej wyrafinowanego od tego, który
ukazuje potoczne wyobrażenie tych terminów. Większość osób, które zaakceptowały
nauki reinkarnacji i karmę jako istniejącą rzeczywistość, jest usatysfakcjonowana
tradycyjnym, odbieranym jako oczywiste znaczeniem tych słów. Dla większości ludzi
proces reinkarnacji w prosty sposób odnosi się do zjawiska okresowego
przejawiania się nieśmiertelnych istot, dusz lub duchów za pośrednictwem świata
fizycznego, dla odbycia pewnych lekcji i wypracowania określonych sposobów
postępowania w trakcie egzystencji jako przygotowanie do wyższych form istnienia
(lub świadomości). Zgodnie z teorią reinkarnacji, wyłaniającą się z czytań
medialnych Edgara Cayce'a (obecnie często nazywanego „Śniącym
Prorokiem" - określeniem pochodzącym od tytułu best-selleru Jessa
Sterna), wszystkie „istoty" byty stworzone „na początku" i cyklicznie
inkarnują (wcielają się - przyp. tłum.) aby przyswoić sobie podstawowe
lekcje duchowe: miłości, cierpliwości, umiaru, zrównoważenia, wiary,
poświęcenia itd.. Według Cayce'a w rozwoju duchowym często pomocne
jest posiadanie wiedzy o podstawowych prawach uniwersalnych, takich jak:
reinkarnacja, karma, łaska, „podobne rodzi podobne" (like begets like),
„duch jako stwórca" (mind is the builder). Wspomniane prawo łaski jest
najważniejszym prawem w czytaniach medialnych Cayce'a.
Podobnie jak mechanika Newtona w porównaniu do współczesnej fizyki jądrowej,
prawo karmy w porównaniu do prawa łaski wydaje się obowiązywać na widocznym
gołym okiem makroskopowym poziomie, podczas gdy prawo łaski zgodnie z
czytaniami medialnymi Cayce'a zajmuje miejsce prawa karmy, kiedy ktoś otwiera się
na „świadomość chrystusową". „Świadomość chrystusowa" jest ludzkim
doświadczeniem jedności, które jednak „nie działa", ponieważ nie ma dla niego
miejsca tam, gdzie działają prawa biegunowości. Tak więc, jeśli akceptujemy
Cayce'owskie pojęcie prawa łaski, odkryjemy, że prawo karmy nie jest ostateczną
siłą tkwiącą u podstaw naszego życia. Jednak w dalszym ciągu zrozumienie tego
czym jest karma i jak działa, może być nam przydatne. Cayce wypowiadał się
osobiście, że: „każde życie jest sumą wszystkich przeszłych wcieleń" i że: „wszystko
co było poprzednio zbudowane, zarówno dobre jak i złe, jest zawarte w tej obecnej
sposobności". Wśród tysięcy utrwalonych czytań medialnych, Cayce wielokrotnie
podkreślał, że kiedy ktoś doświadcza specyficznego rodzaju problemu lub napiętego
okresu życia, po prostu „spotyka siebie"; innymi słowy osoba ta jest wówczas
konfrontowana z przeżyciami, które miały miejsce w przeszłości.
Prawo karmy na najbardziej pospolitym poziomie rozumienia wyraża się w biblijnym
zwrocie „oko za oko, ząb za ząb"3.
3Dla tych, którzy wnikliwie dociekają na ile często wzmianki na temat karmy i
reinkarnacji Pojawiają się w biblii: Księga Hioba 14.14; Księga Koheleta 1.11;
Księga Jeremiasza 1.5; Ewangelia wg św. Mateusza 17.9-13 i 16.13-14; Ewangelia
wg św. Marka 6.15; Ewangelia W 9 św. Łukasza 9.8; Ewangelia wg św. Jana 3.7,
1.21, 1.25; List do Kolosan 3.3; List św. Judy 1.4; Apokalipsa wg św. Jana 3.12.

Nie powinno się jednak przeceniać mocy pożądania jako najgłębszej siły
zapoczątkowującej karmę. Jedynie odseparowane ego pożąda, sama istota
naszego Ja (lub dusza) jest czymś co już stanowi jedność ze wszystkim, więc
niczego nie pożąda. Zasadniczo prawo karmy mówi: „Dostaniesz ostatecznie to co
chcesz-w końcu". Ale oczywiście możemy nie zdawać sobie sprawy z wielorakich
następstw naszego pożądania, póki go nie doświadczymy. Przykładowo, jakiś
człowiek mógł pożądać bogactwa materialnego, więc w obecnym wcieleniu urodził
się w rodzinie zdumiewającej bogactwem i luksusem. Ma to czego chciał, ale czy
jest zadowolony? Nie, nie jest. Pojawiły się natychmiast inne pożądania ponieważ
do natury nie znającego spoczynku umysłu należy produkowanie pożądań.
W rzeczywistości człowiek ten może odebrać realizację tego nowobogackiego
dobrobytu nie tylko jako niezadowalającą, ale nawet jako będącą straszliwym
brzemieniem. Kiedy był biedny, przynajmniej nie miał nic do stracenia, więc był
wolny. Teraz bogaty, nieustannie martwi się możliwością utraty tego, czego faktycznie
nie chce dłużej posiadać, ale jednak jest do tego przywiązany. Powstaje pytanie: jak
można się uwolnić (lub być uwolnionym) od swoich ukutych pożądaniem przywiązali,
aby stać się znowu wolnym? (Wielki angielski poeta William Blake nazywał te
przywiązania „ukutymi przez umysł kajdanami".) Ta wolność jest poszukiwanym
celem wszystkich dróg wyzwolenia i technik samorealizacji.
Największe bogactwo wiedzy, która pozwala wniknąć w naturę i działanie praw
karmicznych, znajduje się w dziełach i naukach różnych nauczycieli duchowych,
głównie orientalnych, których nauki mają swe korzenie w tradycjach -buddyjskiej i
hindu. Jeden z pierwszych wschodnich mistrzów duchowych, którzy szeroko
rozpowszechnili swoje nauki w świecie zachodnim - Paramahansa Yogananda
napisał piękną i inspirującą książkę zatytułowaną Autobiography of a Yogi w której
możemy znaleźć następujący cytat:
Los, karma, przeznaczenie - można to nazywać jak kto chce -jest to prawo
sprawiedliwości, które w jakiś sposób, ale nie przypadkowo, determinuje naszą
rasę, budowę fizyczną i niektóre z naszych cech umysłowych i emocjonalnych.
Ważną rzeczą jest uświadomienie sobie, że podczas gdy nie możemy uciec od
naszych własnych podstawowych wzorów zachowania, możemy funkcjonować w
zgodzie z nimi. Właśnie tu jest miejsce na wolną wolę. Posiadamy wolność wyboru
i wolność dostrzegania granic naszego rozumienia. Jeżeli właściwie posługujemy
się naszą mocą wyboru, nasze zrozumienie rośnie. Wraz z raz podjętym
wyborem człowiek musi zaakceptować konsekwencje swojego wyboru i zgodnie z
nim postępować.
Yogananda wyjaśnia dalej, jak postępować skutecznie z karmą i jakie właściwe
postawy można przyjąć w stosunku do przeznaczenia:
Ziarno przeszłej karmy nie może zakiełkować, jeżeli upiecze się ono w boskim
ogniu mądrości... Im bardziej dogłębna jest samorealizacja człowieka, tym bardziej
wpływa on na cały wszechświat za pomocą subtelnych wibracji duchowych i tym
mniej jest on dotknięty przez zjawiskowy przepływ zdarzeń (karmę).
Yogananda był również gruntownie obeznany z astrologią, jako że jego guru był
mistrzem wszystkich tradycyjnych nauk i sztuk. Dlatego jego uwagi na temat
astrologii i zasięgu jej powiązań są warte rozpatrzenia.
Dziecko jest urodzone w tym dniu i o tej godzinie, kiedy płynące ze sklepienia
niebieskiego promienie są w matematycznej harmonii z jego indywidualną karmą.
Jego horoskop jest rzucającym wyzwanie portretem ujawniającym jego niezmienną
przeszłość i prawdopodobne przyszłe efekty. Ale horoskop urodzeniowy może być
prawidłowo zinterpretowany jedynie przez osobę posiadającą intuicyjną mądrość, a
takie osoby są nieliczne.
Sporadycznie prosiłem astrologów, aby zgodnie z oznakami planetarnymi określili
moje najgorsze okresy. Ciągle chciałem zrealizować wszystkie zadania, jakie sobie
postawiłem. Prawdą jest, że mój sukces powiązany był w tym czasie z
nadzwyczajnymi trudnościami. Ale moje przeświadczenie o słuszności działań
zawsze było usprawiedliwione, bowiem zaufanie boskiej opiece i właściwe używanie
danej przez boga woli są siłami przekraczającymi wszystko inne.
W tradycji buddyjskiej cel technik uwalniania i praktyk duchowych nazywany jest
nirwaną-terminem, który był niewłaściwie interpretowany przez wielu ludzi Zachodu
poszukujących możliwości dogłębnego przeniknięcia mądrości buddyjskiej. Wyraz
nirwana dosłownie oznacza: „gdzie wiatr karmy nie dmucha". Innymi słowy, jedyną
drogą do osiągnięcia duchowego postępu jest przebudzenie do poziomu
świadomości wykraczającej ponad obszar działania karmy i ponad poziom iluzji
(Budda - znaczy po prostu: ktoś, kto jest przebudzony). Można wywnioskować z tych
nauk, że jedyna droga postępowania z karmą to ostateczne wzniesienie się ponad
jej poziom. Niemniej jednak dopóki jesteśmy wcieleni w postać fizyczną prawo
karmy taką czy inną drogą oddziałuje na nas. Byłoby więc niezmiernie użyteczne,
gdybyśmy potrafili osiągnąć zrozumienie treści uzależnień karmicznych, zgodnie z
którymi musimy postępować w obecnym życiu, o ile żaden inny powód niż powyższy
(postępu duchowego - przyp. tłum.) nie skłania nas do stawienia czoła naszemu
przeznaczeniu z wdziękiem, akceptacją i hartem ducha.
Starożytna tradycja w Indiach prowadzi do głębokiej analizy praw karmicznych,
dzieląc różne rodzaje karmy na trzy grupy: pralabd karma - jest rozumiana jako los
lub przeznaczenie - karma, którą musimy spotkać w obecnym życiu. Ten
podstawowy wzorzec przeznaczenia jest uważany jako zasadniczo niezmienny, po
prostu pewien model, pewne następstwo doświadczeń, z którym dana osoba musi
mieć do czynienia w tej inkarnacji (wcieleniu - przyp. tłum.). Jakkolwiek ustalone
jest, że duchowe podejście do życia, pomoc mistrza duchowego lub po prostu łaska
Boga mogą sporadycznie ingerować, w kierunku zmniejszenia działania szczególnie
ciężkiej karmy, czyniąc „pchnięcie szpadą" w „miejsce po ukłuciu szpilki". Krijaman
(kriyaman) karma - jest tą karmą, którą tworzymy teraz, w tym życiu, której
efektom będziemy musieli stawić czoła w późniejszym czasie. Głównym powodem
stosowania surowej dyscypliny w przypadku niektórych dróg duchowego rozwoju
jest to, że taka kontrola zachowania może pomóc „podróżnikowi" w powstrzymaniu
narastania większej ilości karmy, która mogłaby hamować jego duchowy postęp w
przyszłości. Inną niż praktykowanie surowej dyscypliny, główną metodą zapobiegania
tworzeniu karmy jest powstrzymywanie się od silnych pożądań i przywiązania przy
jednoczesnej dbałości o właściwy stan ducha i zdystansowane podejście w
wypełnianiu codziennych obowiązków. Naturalnie utrzymanie należytego stanu
ducha i dystansu jest bardzo trudne. Większość szkót duchowych uważa za
absolutnie niemożliwe osiągnięcie tego bez pomocy medytacji. Ostatnia - sinchit
karma -jest określeniem danym karmie, która jest w zapasie, która zgromadziła
się w ciągu wielu wcieleń, i która nie jest szczególnie aktywna w tym wcieleniu.
Zgodnie z tymi naukami, mamy wiele tysięcy inkarnacji gromadzących tak wielką
plątaninę karmiczną, że jest niemożliwością, aby natrafić podczas jednego życia na
wszystkie efekty przeszłych myśli i działań. Bylibyśmy po prostu zmiażdżeni fizycznie,
psychicznie i emocjonalnie. Dlatego ta porcja naszej karmy, która nie jest
przeznaczona jako los naszego obecnego życia lub inaczej jako pra-labd karma, jest
utrzymywana w rezerwie. Zgodnie z tymi naukami będziemy musieli jednak, kiedyś w
przyszłości, stanąć wobec całej tej karmy, niemniej jednak Doskonały Mistrz
Duchowy złagodzi nam nieco ten ciężar.
Nauczyciel duchowy cieszący się wielkim autorytetem w USA, Meher Baba,
podobnie wyjaśnia funkcjonowanie karmy:
Jako namacalne ciato rodzisz się znowu i znowu, aż zrealizujesz swoje
Rzeczywiste Ja. Jako umysł rodzisz się tylko raz i umierasz tylko raz, w tym sensie
nie reinkarnujesz. Widzialne ciato podlega zmianom, ale umysł (ciało mentalne)
pozostaje ciągle taki sam. Wszystkie wrażenia (sanskara) są przechowywane w
umyśle. W kolejnych inkarnacjach te wrażenia są albo wygaszone albo
zneutralizowane przez świeżą karmę. Rodzisz się mężczyzną lub kobietą, bogaty
lub biedny, genialny lub tępy,... aby mieć to bogactwo doświadczenia, które
pomaga przekroczyć wszystkie formy dualizmu.
Osobiście wątpię w to, że ktoś, kto jest obeznany z trafnością i wielką
użytecznością astrologii, mógłby zaprzeczyć temu, że horoskop urodzeniowy ujawnia
w formie symbolicznej czyjeś podstawowe wzorce życiowe: potencjalne możliwości,
talenty, przywiązania, problemy i dominujące cechy charakterystyczne psychiki.
Jeśli tak jest, wówczas horoskop urodzeniowy ujawnia „plan" lub „rentgenogram"
obecnej w duszy pralabd karmy (lub karmy losu). Jak już pokazałem z wieloma
szczegółami w mojej książce Astrology, Psychology and the Four Elements
(wydanie polskie: Astrologia i psychologia - energetyczny model astrologii i jej
stosowania w sztuce poradnictwa psychologicznego), horoskop urodzeniowy może
być rozpatrywany jako odzwierciedlenie czyjegoś układu energii, które ujawnia się
na wszystkich poziomach: fizycznym, umysłowym, emocjonalnym i „inspirującym",
które odpowiada czterem żywiołom: ziemi, powietrza, wody i ognia. Sinchit karma
(lub karma w rezerwie) nie jest pokazana w horoskopie urodzeniowym, jako że nie
jest ona przeznaczona dla tego życia. Podobnie krijaman karma również nie jest
tam pokazana, jako że wydaje się nam, że posiadamy pewien stopień wolności,
chociaż może on być ograniczę-1 ny przez decyzję (podjętą pośrednio przez nas
samych - przyp. tłum.), jaką karmę będziemy tworzyć obecnie. Dlatego nie chcę
przez używanie określeń: los, przeznaczenie itd. tworzyć wrażenia, że nic nie
możemy uczynić w stosunku do naszej karmy, co by zmieniło nasze życie w
pozytywny sposób. Przeciwnie, chociaż horoskop urodzeniowy pokazuje karmę, a
więc i ograniczenia, które wiążą nas i stoją na przeszkodzie naszemu poczuciu
wolności, horoskop jest również narzędziem, które umożliwia nam dokonanie
klarownego spojrzenia na to, w jakich obszarach życia powinniśmy pracować w
kierunku przeobrażenia naszego obecnego sposobu ekspresji. Jak mówił
wielokrotnie Edgar Cayce w swoich czytaniach medialnych: „Umysł jest
budowniczym" (Mind is the builder). Stajemy się tym, co nasz umysł zatrzyma. Jeśli
więc potrafimy w wyrafinowany sposób zmienić nasze postawy lub sposoby
myślenia, jeśli potrafimy dostroić naszą świadomość do pewnych wyższych
częstotliwości przez medytację nie tylko dzięki posiadaniu ideału, ale dzięki życiu
zgodnie z tym ideałem, wówczas możemy rozpocząć proces naszego uwalniania z
niewoli i oddychać swobodnie, zgodnie z rytmem życia.
Rzeczywiście, jak podkreślał w swych obszernych dziełach jeden z największych
astrologów dwudziestego wieku Dane Rudhyar, wydarzenia nie przytrafiają się
ludziom w tak bardzo posiadający znaczenie sposób jak ludzie przytrafiają się
wydarzeniom. Te cztery ostatnie wyrazy poprzedniego zdania podsumowują
możliwości naszego psychologiczno-duchowego rozwoju w bezpośrednim zetknięciu
z naszą karmą, czy to w sposób przyjemny czy też niepokojący. Innymi słowy, nasza
postawa w stosunku do doświadczenia jest czynnikiem rozstrzygającym. Sama
nasza postawa będzie determinowała czy natrafiając na trudne doświadczenia
będziemy cierpieli (przeklinając los), czy będziemy dojrzewali ucząc się z lekcji
przynoszonych przez życie.
Tak więc horoskop pokazuje nasze wzorce psychiczne, nasze przeszłe
uwarunkowania, wyobrażenia umysłowe i wzory, określone przez Meher Baba jako
sanskara. Horoskop pokazuje, jakimi jesteśmy teraz, na skutek tego co myśleliśmy i
czyniliśmy w przeszłości. Te wieloletnie, głęboko utrwalone wzory nie są łatwe do
zmiany. Powiedzmy bez ogródek! Nie jest prostą sprawą zmienić silne
przyzwyczajenia jedynie przez zastosowanie trochę staroświeckiej „siły woli". Nie
uczynimy również zasadniczych zmian w tych wzorach przez tworzenie fałszywego
obrazu za pomocą tak zwanych w obecnym żargonie New Agę, psychoterapii lub
filozofii „rozdymających ego", poprzez zachęcanie ludzi do powtarzania twierdzeń
typu: „Biorę ciężar mojego życia we własne ręce", „To ja jestem sprawcą wydarzeń",
„Jestem świadomy tego, że sam sprawiam sobie cierpienie" itp. Rozwój duchowy
człowieka jest znacznie bardziej misterny. Dawna postawa wobec problemów:
„Gdzie wola tam i sposób" (polskie: „dla chętnego nie ma nic trudnego" - przyp.
tłum.) załamuje się, kiedy wyzwanie jest nazbyt wielkie. Próby rozwiązania konfliktów
i kryzysów duchowych danej osoby bez jej woli tamują jedynie przepływ energii
życiowych na krótką chwilę, po czym zaraz następuje gwałtowne ich uwolnienie, co
ujawnia zupełną powierzchowność tej pseudoduchowej ucieczki od rzeczywistych
problemów. Wzory karmiczne są realne i potężne, a powyższe przyzwyczajenia nie
mają zamiaru zniknąć w ciągu nocy, w następstwie krótkiej rozmowy zachęcającej do
pozytywnego myślenia; te siły życiowe muszą być wzięte pod uwagę i
zaakceptowane.
Samopoznanie i samorealizacja są koniecznym wstępem do „urzeczywistnienia w
Bogu", ale na wczesnych etapach studiujący prawdy duchowe lub wyższe stopnie
astrologii, często zniechęca się, kiedy jego nowe spojrzenie na swoje wnętrze
ujawnia zbyt wiele negatywnych cech, emocji i przyzwyczajeń. W tym punkcie
indywidualnego rozwoju zarówno studiujący powyższe dziedziny, jak astrolog czy
ktokolwiek, kto stara się być doradcą czy przewodnikiem studiującego, musi
wykazać wielką uwagę i ostrożność. Powinno się wyjaśnić, że zaraz, kiedy otwiera
się drzwi, mata szczelina pozwala strumieniowi światła wpadającemu do ciemnego
pokoju ujawnić obecność wszelkiego rodzaju kurzu w powietrzu i być może innego
brudu, który poprzednio nie był widoczny w pokoju. Więc kiedy pierwsze stopnie
samopoznania są już podjęte, wykorzystując strumień światła nazwany astrologią
czy inne oświecające metody, studiujący bardzo często rozwija szybko negatywne
postawy w stosunku do własnego Ja, przeznaczenia, horoskopu urodzeniowego itd.
Powinno być dalej wyjaśnione, że kiedy intensywność światła wzrasta, studiujący
będzie stawał się w sposób jeszcze bardziej natychmiastowy świadomy swoich
wad, słabości, negatywnych wartości, ale ten typ świadomości może być
wykorzystany do dostrzeżenia potrzeby zarówno większej samowiedzy, jak i
określonego postępu na drodze rozwoju. Studiujący powinien być zachęcany do
wykorzystania tego wglądu jako popchnięcia w kierunku podjęcia określonego
twórczego działania i raczej dla dokonania pozytywnej przemiany własnego życia, niż
z powodu lęku czy obawy lub też dla usprawiedliwienia ich obecności. Postępując
dalej, można zwrócić uwagę studiującemu, że kiedy samowiedza wzrasta, karma
często zaczyna się ujawniać na bardziej subtelnym poziomie niż wtedy, kiedy zaczyna
on naukę tego co powinno się wiedzieć o własnym Ja i wówczas nie ma już
konieczności przechodzenia szoków i dramatycznych wydarzeń dla obudzenia się z
letargu duchowego. Jak podkreśla Jung:
Prawa psychologiczne mówią że kiedy sytuacja wewnętrzna nie jest
uświadamiana, to wydarza się ona w świecie zewnętrznym jako los. Można
powiedzieć inaczej, że kiedy dana osoba nie staje się świadoma swoich
wewnętrznych sprzeczności, świat musi z konieczności zrealizować ten konflikt w
świecie zewnętrznym, który musi zostać rozdarty na przeciwstawne połowy.
(Aion, str.71)
Dlatego wydaje się bezpieczniejsze mówienie, że zaangażowanie się w samo-
rozwój i samopoznanie nie tylko stanowi obietnicę pomocy w stawaniu się bardziej
zdrową, szczęśliwą! oświeconą duszą w przyszłości, ale również, że etap ten często
rozpoczyna złagodzenie ogromnej dozy cierpienia w chwili obecnej. Jednocześnie
początkowy zamęt, jak i zniechęcenie zostają przezwyciężone.
Możemy więc zobaczyć, że wszyscy podlegamy pewnym karmicznym wpływom,
które musimy spotkać na swej drodze: wszyscy musimy zebrać owoce tego co
posialiśmy. Astrologia zaopatrując nas w mapę naszych przywiązań, problemów,
talentów i skłonności umysłowych oferuje nam pewną drogę (wstępny etap), nie
tylko uświadamiając nam ściśle określony sens tego czym dokładnie jest nasza
karma i pomagając nam w pracy ze wspomnianymi konfrontacjami wewnętrznymi i
zewnętrznymi, ale również dając sposób rozpoczęcia rozwoju dla wyjścia ponad
naszą karmę i zyskania w stosunku do niej dystansu. Idea tego, że horoskop
urodzeniowy odzwierciedla to co uczyniliśmy w przeszłości, znajduje potwierdzenie
w czytaniu medialnym Edgara Cayce'a #5124-L-1:
Zaczynając od początku: od planet i gwiazd wywodzą się znaki, pory roku i lata;
wielu może rzeczywiście odkryć ich bliższe powiązania kontemplując wszechświat,
ponieważ człowiek stworzony został współtwórcą razem z Panem Bogiem. Nie jest
tak, że człowiek jest dobry lub zły w zależności od pozycji gwiazd, ale ta pozycja
gwiazd pokazuje, co poszczególny człowiek dokonał w związku z boskim planem w
ziemskim zakresie działania podczas okresów, kiedy dano mu sposobność
znalezienia się w manifestacji materialnej.
Horoskop urodzeniowy pokazuje więc przeszłe twórcze lub też niewłaściwe
wykorzystanie naszych mocy. Jeżeli akceptujemy ideę mocy sprawczej naszego
umysłu i woli, musimy również zaakceptować ideę, że jesteśmy odpowiedzialni za
nasz los, przeznaczenie i problemy, które pokazuje horoskop urodzeniowy. W
mających doniosły sens słowach można by nawet powiedzieć, że horoskop
urodzeniowy nie pokazuje nic innego, jak tylko karmę. Można więc przyjąć, że
wszystko w horoskopie wywodzi się bezpośrednio z naszych przeszłych działań,
osiągnięć i pożądań. Chociaż sam Saturn był nazywany w wielu tekstach „planetą
karmy", jest to zbytnie uproszczenie. Prawdę powiedziawszy, astrologia mogłaby
być słusznie nazywana „nauką o karmie", czyli drogą do uświadomienia i
akceptacji własnej odpowiedzialności - w sposób precyzyjny.

Specyficzne czynniki horoskopu


Przy interpretacji horoskopów prawie każdy czynnik horoskopu może być
rozpatrywany jako karmiczny lub jako mający karmiczne implikacje. Istniejąjednak
pewne specyficzne czynniki astrologiczne na które powinniśmy zwracać szczególną
uwagę w tego rodzaju dociekaniach. Z wieloma z nich będziemy mieli do czynienia w
dalszej części tej książki w sposób bardziej wyczerpujący, natomiast tutaj zostanie
podany zwięzły ogólny zarys dotyczący rzeczy na których Powinniśmy się skupić.

Saturn
Saturn, często nazywany Władcą Karmy, według wielu astrologów reprezentuje
główny problem karmiczny w czyimś życiu. Planeta ta została nazwana Władcą
Karmy nie dlatego, żeby była jedynym elementem w horoskopie, który symbolizuje
sferę osobistej karmy, ale ponieważ pozycja i aspekty Saturna ujawniają w jakim
obszarze życia jesteśmy poddawani najbardziej charakterystycznym i
ześrodkowanym próbom, i gdzie często doświadczamy bólu i frustracji. Jako że
popularne wyobrażenie karmy jest takie, że karma jest czymś negatywnym i
kłopotliwym, próby saturnowe są uważane przez wiele osób jako identyczne z
działaniem karmy. Jest to oczywiście grubo przesadzone uproszczenie, jak również
niewłaściwa interpretacja tego, czym rzeczywiście jest karma. Być może bardziej
trafne byłoby stwierdzenie, że Saturn w horoskopie uro-dzeniowym (szczególnie
dotyczy to jego pozycji w domach, aspektów: koniunkcji, kwadratury i opozycji)
pokazuje, gdzie dojdzie do największego skupienia naszej „trudnej" karmy. Te,
będące wyzwaniem aspekty Saturna, pokazują skrystalizowane wzory
przyzwyczajeń w myśleniu i działaniu, które hamują przepływ naszej twórczej
energii. Taki aspekt może ujawniać przeszłe niewłaściwe użycie talentu lub mocy,
które teraz musimy utrzymać w dyscyplinie i skierować z powrotem na
konstruktywne tory. Jest to obszar, który wymaga radykalnych dostosowań w
naszym podejściu i postawie. Taki aspekt (może to być również odniesione w
mniejszym stopniu do takich aspektów, jak kwinkuns, pół-kwadratura, półsekstyl)
wytwarza potężną energię pochodzącą z jego wewnętrznego napięcia. Możemy
użyć tej energii dla rozwinięcia większej świadomości i zdolności twórczych. Saturn
jest planetą formy (kształtu) i struktury, często odkrywamy, że planeta w ścisłym
aspekcie z Saturnem potrzebuje nadania jej nowej formy ekspresji. (Więcej informacji
o Saturnie znajduje się w rozdziale 5.)
Saturn nie jest jedynym elementem wskazującym przeszkody, z którymi musimy
mieć do czynienia. Prawie każde silne uwypuklenie jakiegoś elementu, brak żywiołu
ognia lub szczególnie napięta konfiguracja, mniejsza przy tym o to, które planety są
w nią zaangażowane, może wskazywać na istotną potrzebę dokonania postępu i
osobistego rozwoju.
Pierwszą rzeczą do uświadomienia sobie jest to, że życie posiada cel i że powód
dla którego musimy napotkać te różne trudności jest pozytywny. Oto słowa medium
Arthura Forda:
Im większe przeszkody w ciele fizycznym, tym większa dla duszy sposobność
spłacenia karmicznych zobowiązań i osiągnięcia szybszego postępu duchowego.
Przeszkody są jak kamienie umożliwiające przejście przez rzekę, o ile je
pomyślnie pokonamy. Dusza, która w ciele fizycznym ochoczo napotyka i
przekracza fizyczne przeszkody, czyni postępy w rozwoju szybciej niż inna,
która według ziemskich standardów posiada wszystko co, jest potrzebne do życia.
Nagroda nie jest w formie fizycznej, ale w postaci rozwoju duchowego. Im więcej
przeszkód zostanie pokonanych w fizycznym wcieleniu, tym rzadziej dusza ta
będzie później potrzebowała powracać do formy fizycznej dla wygładzenia
nieobrobionych miejsc w jej charakterze.
(A World Beyond, Ruth Montgomery, str.46)

Aspekty i żywioły
Tematyka aspektów będzie opisana szczegółowo w rozdziale szóstym, natomiast
tutaj wspomnimy krótko ó pewnych istotnych zagadnieniach. W karmicznej
interpretacji horoskopu urodzeniowego wszystkie przypadki aspektów kwadratury
(90°) i opozycji (180°) wskazują na potrzebę dojścia do pewnej ugody z naszymi
własnymi zawiłościami charakteru i rozwinięcia w jakiś sposób tej świadomości, która
jest konieczna do przyjęcia znacznie innych postaw życiowych4.
/4 Wydaje mi się sensowną hipoteza, że w co najmniej znacznej liczbie

przypadków wspomniane wyżej „znacznie inne postawy życiowe" rozwijają się u


osób mających bardzo różniące się rodzaje doświadczeń w różnych przeszłych
życiach. Przykładowo, jeśli ktoś wprawiany był jako mężczyzna-wojownik podczas
jednego życia, a później w innym życiu jako tradycyjna gospodyni domowa i
matka, wtedy dusza może urodzić się w obecnym życiu na przykład z kwadraturą
pomiędzy planetami znajdującymi się w znakach Barana i Raka wskazującymi na
wewnętrzne napięcie odczuwane przez daną osobę nawet teraz i pochodzące od
tak znacznie różniących się orientacji życiowych i sposobów samoekspresji./
Siły wskazywane przez aspekt kwadratury, kolidując ze sobą działają w różnych
kierunkach i powodują zaburzenie wzajemnej ekspresji. Dlatego siły te potrzebują
zharmonizowania w czyimś wnętrzu, procesu, który zwykle zabiera lata, podczas
których dana osoba powoli rozwija nowe wzory zachowania i dochodzi do coraz
większego samopoznania. Siły zaangażowane w aspekt opozycji ujawniają wzajemną
przeciwność, a jednocześnie komplementarność, prowadzą w kierunku ekspresji,
którą dana osoba odczuwa jako najbardziej bezpośrednią w relacji z innymi. Potrzeba
zharmonizowania tych biegunowości jest więc również w tym aspekcie pokazywana,
ale opozycja specyficznie podkreśla potrzebę większego rozwoju świadomości,
dotyczącej nie tylko swojego własnego Ja, ale również pożądań, oczekiwań i punktu
widzenia innych osób. Wspomniane wyżej zharmonizowanie może nastąpić jedynie
poprzez rozwój wyższej świadomości sił i pożądań, które tutaj występują. Znakomity
psycholog C. G. Jung w swoich studiach alchemii często cytuje starą alchemiczną
maksymę: tertium not datur, która oznacza, że trzeci czynnik (którego obecność
może rozwiązać problem biegunowych przeciwieństw i konfliktów osobowych) nie jest
dany. Jung kontynuuje wyjaśnianie, że konflikt nie zostaje nigdy rozwiązany na tym
samym poziomie, na którym zaistniał, a może być rozwiązany jedynie na poziomie
wyższym, opierając się na szerszej perspektywie i wyższym poziomie świadomości.
Tak więc aspekty kwadratury i opozycji pokazują obszary największego napięcia w
czyimś wnętrzu, ale również, co powinno być przyjęte z entuzjazmem, obszary
największych możliwości dokonania osobistego postępu.
Innym czynnikiem związanym z napiętymi aspektami, na który chcę zwrócić
szczególną uwagę, jest żywioł lub żywioły, w których znajdują się planety
podlegające największym napięciom. Wobec tego, że te wnoszące napięcie
aspekty mogą być uważane jako znacznik obszarów, w których musimy nauczyć się,
jak udoskonalić naszą naturę, jak dostosować się i zbudować nowe podejście. To
oznacza, że każda planeta (szczególnie jeśli jest to planeta osobista) znajdująca się
w takim aspekcie powinna być rozpatrywana nie tylko zgodnie z jej własną naturą i
podstawową wykładnią, ale również zgodnie z żywiołem znaku w którym się
znajduje. Jak to już pokazałem bardzo szczegółowo w mojej książce: Astrology,
Psychology and the Four Elements (wydanie polskie: Astrologia i psychologia),
cztery żywioły odzwierciedlają aktualne poziomy energii i wymiary życia, których
dana osoba ma możliwość bezpośrednio doświadczać. Wobec tego, żywioł znaku,
w którym znajduje się jedna lub więcej silnie naładowanych, podlegających
potężnym napięciom planet, jest nieuchronnie wymiarem życia, w którym istnieje
potrzeba dostosowania się i udoskonalenia. Żywioł, w którym znajdują się takie
planety, wskazuje na rodzaj naszych najsilniejszych przywiązań i pożądań, jak
również na to, jakie są główne cele naszego obecnego życia i w jakich jego
obszarach będą nas ciągle spotykać problemy, pokazując, że właśnie te obszary
potrzebują przemiany. Jeżeli w czyimś horoskopie występuje ścisła koniunkcja lub
stellium (trzy lub więcej planet w koniunkcji lub w jednym znaku) w pewnym znaku i
wszystkie elementy tej konfiguracji są w napiętym aspekcie z inną planetą lub
planetami, żywioł tego znaku niezmiennie pokazuje wymiar życia, w którym dana
osoba musi popracować, aby albo uzewnętrznić tę energię w sposób bardziej
harmonijny i pozytywny, albo po prostu wysubtelnić intensywność i niewybredność
przywiązań w tym obszarze.
Kilka przykładów może pomóc w wyjaśnieniu w czym rzecz. Jeżeli planeta (lub
planety) znajdująca się w napiętym układzie jest w znaku wodnym, oznacza to
potrzebę wysubtelnienia naszych emocji i sposobu ekspresji emocjonalnej. Osoba z
takim rozmieszczeniem planet może wyrażać swoje uczucia podczas tego życia w
sposób zarówno niezbyt wyszukany jak i zbyt przymusowy. Dla utrzymania
wewnętrznej presji koniecznej do realizacji uszlachetniającej przemiany tej energii
może być konieczny pewien rodzaj dyscypliny emocjonalnej (co nie znaczy
stłumienia). Instynktowne reakcje takiej osoby mogą być albo zbyt stłumione, albo w
sposób bardziej niekontrolowany dominujące, dlatego musi się ona nauczyć
zarówno kanalizowania swojej energii emocjonalnej, jak i ochraniania siebie przed
negatywnymi wpływami zewnętrznymi, bez zamykania się na wszystko co wodne w
życiu. Osoba ta może być również zbyt przywiązana do zaspokojenia
emocjonalnego, przedkładając je ponad wszystko inne.
Jeżeli planeta w napiętej konfiguracji znajduje się u danej osoby w znaku ognistym,
wówczas może wystąpić u niej konieczność kontrolowania impulsywności i
zachowania egocentrycznego, jak również rozwinięcia wrażliwości, cierpliwości i
uczucia miłości. Wysubtelnione i zdyscyplinowane używanie obfitej energii ognistej
jest daleko bardziej efektywne i twórcze, niż zwykłe prowokujące i daremne gesty
lub wywyższanie własnej osoby. Osoba ta być może będzie musiała uczyć się, jak
żyć w teraźniejszości i wykształcać u siebie pokorę, która rozwija się dzięki
podporządkowaniu się wyższej woli lub mocy boskiej. Inne nauki do wyniesienia, na
które mogą wskazywać występujące w znakach ognistych napięcia, to: jak być
otwartym na nowe, jak przyznawać się do swoich słabości (umysłu, ciała lub
charakteru) i głębszych potrzeb oraz jak prosić o pomoc, kiedy jest się cierpiącym.
Ogniści ludzie są często zbyt dumni, aby przyznać się, że również mają potrzeby;
tendencja ta razem z nadmiernym przywiązaniem do niewyszukanego w formie
działania jako jedynej drogi postępowania w życiu, często hamuje rozwój ich
bezpośredniej świadomości własnego wewnętrznego życia.
Jeżeli planeta lub konfiguracja wnosząca napięcie znajduje się w znaku
powietrznym, dana osoba może potrzebować wykształcenia procesów myślenia; nie
tylko tego jak myśli, ale również sposobu, w jaki myśli przekazuje innym. Fantazje,
intelektualna ucieczka od nieprzyjemnej rzeczywistości, niepotrzebne wizje
przyszłości, nierealistyczne plany i przyzwyczajenie do racjonalizacji być może
służyły swoim celom aż do teraz, ale osoba ta może zostać postawiona przed
potrzebą restrukturyzacji całego tego obszaru życia i nauczenia się, że intelekt jest
dobrym sługą, jeśli jest pod właściwą kontrolą, ale jest bardzo słabym panem.
Osoba taka może posiadać zbyt duże przywiązanie do wiedzy racjonalnej, sprytnych
idei, dowodów „naukowych" i uporządkowanych wyobrażeń. Powinna ona wziąć
sobie do serca fakt, że uczone osoby, które nie wykorzystują swojej wiedzy i nie
dokonują jej sprawdzenia przez doświadczenie, nie są lepsze niż muł obładowany
książkami na swoim grzbiecie. Tak zwana wiedza może stać się jedynie ciężarem, a
czyjś intelekt może zamienić się w nie znającego granic, pożerającego potwora,
żądnego coraz większej i większej ilości wiedzy.
Jeżeli wnosząca napięcie planeta (lub planety) jest w znaku ziemskim, wówczas
może występować zbyt duże przywiązanie do odczuć fizycznych, wartości
doczesnych, komfortu fizycznego, opinii innych, ziemskiej „mądrości" i do
posiadania. Osoba ta będzie z pewnością mieć do czynienia z kwestią: co mogłoby
realnie i w sposób ciągły zapewnić jej pełne zabezpieczenie, którego pragnie?
Świadomość bezpośrednich potrzeb życiowych (pieniądze, żywność, schronienie
itd.) może stać się na tyle górująca nad głębszymi lub bardziej inspirującymi
działaniami, że dana osoba będzie próbowała zrekompensować brak radości i
entuzjazmu w życiu coraz cięższą pracą i nie kończącymi się próbami zbudowania
bezpieczeństwa, które, nie trzeba dodawać, może być zburzone w każdym
momencie. Osoba z tak uwydatnionym wpływem ziemi może być tak rozmiłowana w
tym, aby wieść życie i myśleć w „praktyczny" sposób, że nigdy w swoim osobistym
życiu nie będzie sobie pozwalać na bardziej górnolotne lub inspirujące myślenie lub
działanie.
Jak powiedział pewien nauczyciel duchowy: „Karma jest przywiązaniem".
Horoskop urodzeniowy (a w szczególności silnie zaakcentowane jego elementy)
pokazuje nasze nastawienia, a stąd i nasze przywiązania, więc też naszą karmę.
Przyglądając się zarówno horoskopowi, jak i życiu jakiejś osoby widzimy wszystko
w nowym świetle. Nieprzemyślane, osądzające i zdradliwe rozróżnienia pomiędzy
„pozytywnymi" i „negatywnymi" cechami jakiegoś horoskopu urodzeniowego
zaczynają topnieć w oczach. Od tego momentu nie ma dobrych lub złych
horoskopów, aspektów czy ludzi. Wszyscy jesteśmy częścią ogromnego
kosmicznego dramatu i na tym obecnym, materialnym poziomie wszyscy jesteśmy
wplątani w naszą własną sieć karmiczną. Kiedy problem ten zostaje dostrzeżony,
powstaje pytanie: co może ktoś uczynić, aby oderwać się od tych karmicznych
zależności i ograniczeń sposobu istnienia. Wspólnym mianownikiem, który udało mi
się spostrzec w naukach wielu mistrzów duchowych, jest to, że żadna ilość
pożądania, woli czy nadziei nie jest w stanie spowodować osiągnięcia znacznego
stopnia oderwania się czy oświecenia. Można stać się oderwanym od swoich
starych przyzwyczajeń jedynie stając się „przywiązanym" do czegoś lepszego.
Przykładowo, jeżeli żebrak posiada tylko trzy pensy i nagle je upuści, będzie mu
spieszno do nich, aby zachować tę niewielką sumę którą posiada. Ale jeśli w tym
momencie, kiedy upuścił swoje pensy, zobaczy pięciodolarowy banknot zwiewany
w dół ulicy, natychmiast zignoruje swoje pensy i pogna za banknotem. Na tym
przykładzie możemy zobaczyć, że nie jest wystarczającym samo wyrzucenie z
siebie swojego starego Ja, swoich starych sposobów życia i swoich długo
trwających konfliktów życiowych. Wobec tego, że przyzwyczajenia z przeszłości
działają na nas w sposób stały silnie przyciągające, czujemy się niepewnie, jeśli
zbłądzimy zbyt daleko od naszego systemu przyzwyczajeń. Dlatego musimy znaleźć
coś bardzo potężnego, aby stać się do tego przywiązanymi, jeśli to coś odciąga
nas od tendencji karmicznych. Jedyną rzeczą, która jest wystarczająco potężna i
nieograniczona, aby spowodować to oderwanie, jest siła duchowa pewnego typu.
Pozostawiam Czytelnikowi dostrojenie się do tej wyższej mocy, która jest
odpowiednia dla jego stopnia rozwoju. Ale którakolwiek droga zostanie przez nas
wybrana, biblijny pewnik: „Szukajcie a znajdziecie, kołaczcie a będzie wam
otworzone" podtrzymuje nas w wierze.
Karmiczne znaki zodiaku
Nie jest konieczne dyskutowanie tutaj różnych cech charakterystycznych
wszystkich dwunastu znaków zodiaku, które mogą być powiązane z karmą i
przemianą. Istnieje wiele wysokiej jakości pozycji książkowych, które wyjaśniają w
odniesieniu do poszczególnych znaków zodiaku, jakie musimy przejść lekcje i
jakie rozwinąć postawy*.
/* Należy tu w szczególności wymienić pozycje: Dane Rudhyar, Astrological
Triptych i Astrological Sign: The Pulse of Life; Isabel Pagan, Signs of the Zodiac
Analyzed; Joan Hodgson, Reincarnation through the Zodiac (wydana w Anglii jako:
Wisdom in the Stars). Wszystkie z nich są znakomite i zawierają analizę głębszego
znaczenia znaków zodiaku./

Chcę jednak wspomnieć tutaj o pewnych aspektach trzech znaków: Panny, Ryb i
Skorpiona. Ze wszystkich dwunastu znaków zodiaku te trzy w sposób najbardziej
oczywisty są powiązane z kryzysami, które bezspornie mogą być odniesione do
karmy. Często wydaje się, że osoby typu Panny czy typu Ryby (tj. osoby, mające
silnie zaznaczone powyższe znaki w swoich horoskopach, a niekoniecznie te osoby,
które mają słońce w tych znakach) muszą nieść daleko większe brzemię zarówno
fizycznej, mozolnej pracy i obowiązków (Panna), czy też emocjonalnego zgiełku i
chaosu (Ryby). Jest tak, ponieważ znaki te reprezentują przełomowe etapy w
samorozwoju, okresy ewolucji i postępu, w których dana osoba musi stanąć w
obliczu owoców swoich działań i postaw (zauważmy, że Ryby, które są dwunastym
znakiem, odzwierciedlają koniec całego cyklu życia, i że Panna jest znakiem żniw).
Obydwa znaki symbolizują proces oczyszczania, będącego przygotowaniem do
dalszego rozwoju. Panna wiąże się z oczyszczaniem ego i osobistych motywacji
skrytych poza jawnym zachowaniem. Ryby powiązane są z oczyszczaniem emocji i
wyobrażeń mentalnych, które nagromadziły się przez wieki. Znak Skorpiona w
sposób szczególny może być odniesiony do karmy, ponieważ odpowiada tej fazie
rozwoju, w której musimy uczciwie przyjrzeć się swoim prawdziwym pożądaniom i
przejść do uświadomienia sobie zawartych w nich energii. Właśnie dlatego tak
wielu ludzi z silnie uwydatnionym wpływem Skorpiona ma tak silny pociąg do
rzeczy tajemniczych, okultyzmu, „zabronionych" obszarów doświadczenia i
objawień dotyczących życia pozagrobowego. Tacy ludzie są w bliskim kontakcie z
najpotężniejszymi, negatywnymi przejawami swojego istnienia, a ich dobrze znana
podejrzliwość i brak zaufania do innych pochodzą stąd, że skoro wiedzą oni, jak
niegodne zaufania mogą być ich własne emocje i jak bezwzględne własne
motywacje, w sposób naturalny przypuszczają, że inni są motywowani podobnie.
Skorpion jest znakiem śmierci i odrodzenia, i każdy z najsilniej uwydatnionym
znakiem Skorpiona w horoskopie urodzeniowym jest rozdarty pomiędzy lgnięciem
do starych, mających charakter przymusowy pożądań, całkowicie różnych od
usposobienia, a głębszym pożądaniem najskrytszego Ja do odrodzenia.

Domy wodne
Tak zwane domy wodne (domy 4, 8, 12) są nazywane „trójcą duszy" lub „trójcą
psychiczną" i razem stanowią inny główny czynnik odnoszący się do osobistej karmy6.
/6 Większej ilości informacji o każdym z domów wodnych dostarcza książka

autora: Astrology, Psychology and the Four Elements, rozdział 16 The Elements &
the Houses (wydanie polskie: Astrologia i psychologia)/
Wprawdzie, sam dwunasty dom jest nazywany w astrologii tradycyjnej domem
długów karmicznych, to jednak każda karma jest zadłużeniem, które uwiązuje nas do
poziomu świata materialnego i ograniczonego zakresu świadomości. A jako że
wszystkie domy wodne wiążą się z przeszłością, z odruchami warunkowymi, które
obecnie są instynktowne i które działają poprzez emocje, więc wszystkie te domy
wiążą się też z karmą. Na pewnym poziomie domy te powiązane są z najgłębszymi
tęsknotami duszy, tęsknotami, które w swej prawdziwej naturze są przynajmniej
częściowo nieświadome. Cykl domów wodnych pokazuje procesy osiągania
świadomości przez przyswajanie esencji przeszłości i pozwala odejść
pozostałościom, które przetrwały poza czas ich przydatności. Zanim dusza będzie
mogła wyrazić się w czystej formie, musi zostać oczyszczona z odpadków
emocjonalnych i usuwanych emocjonalnych wzorów zachowania. Osoby z silnie
zaznaczonymi domami wodnymi żyją własnym wnętrzem i są niezmiernie trudne do
poznania (szczególnie jeśli Słońce, symbol indywidualnego Ja, jest w jednym z tych
trzech domów). Bardzo dużo ich energii życiowej działa na poziomie
podświadomym, a na wiele z ich motywacji mają wpływ irracjonalne, niemożliwe do
wyjaśnienia i często dezorientujące niuanse. Ich wrażliwość jest nieprzewidywalna,
jako że nigdy nie wiadomo, co zaktywuje ich dawne zasoby pamięci, podrażni
dawne bolesne miejsce lub ożywi kłopotliwy kompleks. Dlatego wszystkie te domy
mają bliski związek z potrzebą osiągnięcia spokoju emocjonalnego i wolności od
przeszłości. Każda osoba z głównym akcentem w horoskopie urodzeniowym
położonym na te domy ma potrzebę wyrzucenia na powierzchnię natręctw i lęków
wywołanych przez przeszłe doświadczenia oraz pozwolenia tym odczuciom, aby
uległy wyjaśnieniu przy pełnej świadomości.
Richard Ideman - astrolog, który był pionierem w przeformułowywaniu pojęć
astrologicznych w powiązaniu z terminologią psychologiczną, podaje, że domy wodne
mogą wskazywać na różne typy lęku: lęk powrotu do stanu bezradnego dzieciństwa
(4 dom), lęk zakazów społecznych (8 dom), lęk chaosu (12 dom). Skąd pochodzą
te lęki? Oczywiście z przeszłości, czy to z przeszłych uwarunkowań i szczególnego
typu treningu, czy też z pewnych rodzajów przeżyć trau-matycznych lub szoków.
Dlatego planety znajdujące się w domach wodnych reprezentują skłonność w
kierunku ekspresji, która jest zabarwiona wzorami karmicznymi, uprzedzeniami
emocjonalnymi czy nieświadomymi pobudkami i lękami. Często wskazują one na
obecność upiorów z przeszłości, które nawiedzają daną osobę, a fakt, że są one co
najmniej częściowo nieuświadamiane, wyjaśnia, dlaczego te zespoły energii tak
często przyczyniają się do podkopania świadomego nastawienia do życia. Te siły,
impulsy i energie oczekują, można by tak powiedzieć, na powtórne narodzenie
przez nasz świadomy wysiłek i nie opuszczą nas one w pokoju, póki nie stawimy im
uczciwie czoła i nie uwolnimy tych energii przez odważne działanie.
Planety w domach wodnych pokazują, co dzieje się na ledwie uchwytnych lub
podświadomych poziomach psychiki oraz źródła ukryte pod powierzchnią
doświadczenia obecnego życia, które chociaż tkwią w odległej przeszłości, są ciągle
żywe i stanowią główne zagęszczenie energii życiowej. Jak długo pozostajemy
nieświadomi tej strony naszej natury, tak długo energia i funkcje psychiki
reprezentowane przez planety w domach wodnych są niedostępne dla świadomego
nimi pokierowania i twórczego wykorzystania. Jednak, kiedy te elementy naszego ja
staną się świadome, mogą ożyć z wielką siłą. Okoliczność, że planety w domach
wodnych często ujawniają czynniki naszego życia, które przekraczają przytłaczają i
podkopują naszą świadomą orientację, jest mile widziana, ponieważ świadome ego
jest często uczepione ograniczonego zakresu ekspresji i dlatego potrzebuje
okresowej konfrontacji z głębszymi źródłami życia znajdującymi się w naszym
wnętrzu. Takie doświadczenia mogą być odświeżające, ponieważ własny upadek,
samozniszczenie, chaos lub zupełny rozpad świadomej ego-osobowości,
doświadczane przez osobę mającą najsilniej zaznaczone domy wodne, mogą
uczynić ją otwartą na wgląd duchowy i oświecenie. Silne uwydatnienie domów
wodnych może wskazywać, że czynniki te w życiu danej osoby walczą o uznanie,
którym jest przyjęcie ich do jasnej świadomości. Zauważmy, że angielskie słowo
„uznanie" (recognition) znaczy też to samo co rozpoznanie czy powtórne poznanie w
odniesieniu do przeszłej wiedzy o tych czynnikach, która to wiedza jest obecnie
zapomniana lub nie uświadamiana. Negatywne efekty emocjonalne związane z
planetami w tych domach, znajdującymi się w napiętych aspektach, mogą być często
zmniejszone przez świadome uznanie symbolizowanych w ten sposób sił życiowych i
zważanie na nie w ten właśnie sposób, jak starożytne oddawanie czci każdej z
planet jako bóstwu (tj. uniwersalnej mocy lub prawu), wiedząc, że boska
sprawiedliwość na pewno nie ominie kogoś, kto butnie ignoruje żądania sił
wyższych.
Dla wypunktowania specyficznych znaczeń domów wodnych możemy dokonać
następującego podsumowania:
Czwarty dom ujawnia uwarunkowania, które wiążą nas w obecnym życiu do
rodziny, domu, poczucia prywatności i spokoju domowego, jak również innych
pokrewnych czynników bezpieczeństwa. Jest on powiązany z przyswajaniem przez
nas doświadczenia w młodości i ze zrozumieniem charakterystycznych więzów
karmicznych z rodzicami lub innymi osobami, które miały silny wpływ na nasze
wychowanie. Czwarty dom reprezentuje także tęsknotę za spokojnym środowiskiem,
gdzie pojedyncza osoba może mieć poczucie bezpieczeństwa i opieki. Ci, którzy
mają zaakcentowany w horoskopie ten dom, mają nie tylko skłonność do odczuwania
potrzeby takiego środowiska dla siebie, ale również skłonność do chroniącego i
opiekuńczego zachowania wobec innych. Zauważ-m y jednak, że pewne planety w
czwartym domu, szczególnie Uran i Mars, zmniejszają szansę na to, że dana osoba
będzie przejawiała spokój (w tej sferze życia). Spokoju, za którym tęsknią, osoby te
poszukują często w bardzo prywatnym stylu życia i/lub oderwaniu się od niepokoju
emocjonalnego burzliwych stosunków rodzicielskich, starając się go uzyskać albo
przez dystans fizyczny, albo też przez bardziej subtelne dojście do porozumienia ze
swoimi uczuciami dotyczącymi własnych rodziców na poziomie własnego wnętrza.
Ósmy dom, podobnie, ujawnia silną potrzebę prywatności, a dana osoba jest
zwykle raczej trudna do poznania na poziomie intymnym. W przeciwieństwie jednak
do osoby typu czwartego domu, osoba ta nie jest usatysfakcjonowana posiadając
jedynie prywatność, chce ona również mocy. Ten rodzaj ludzi jest silnie motywowany
do stosowania różnego rodzaju potężnych wpływów w świecie, z jednoczesnym
utrzymaniem znacznej dyskrecji. Jest to zwykle motywacja nieodpartego rodzaju,
popychająca daną osobę do wkładania wysiłku w realizację różnych celów, do
których jest karmicznie przywiązana. Ósmy dom pokazuje przeszłe uwarunkowania z
poprzednich wcieleń, których byliśmy wtedy świadomi, a które ciągle oddziałują w
sposób instynktowny, i od których wywodzi się wielka energia emocjonalna, z
głębszych niż świadome - źródeł. Planety w ósmym domu pokazują tendencje
emocjonalne mające charakter przymusowy, które próbujemy kontrolować i zwykle
trzymać w tajemnicy, ale które pomimo tego służą groźnym siłom obecnym w
naszym życiu. Trudno jest wyeliminować te popędy używając samej siły woli, jak
czyni wielu ludzi z uwydatnionym Plutonem, Skorpionem czy ósmym domem, ale
popędy te mogą być przekształcone lub odrodzone i uszlachetnione przez podjęcie
samouzdrawiania powiązanego z natężonym bezpośrednim doświadczeniem. Samo
tylko stłumienie lub zastosowanie samodyscypliny nie jest nigdy wystarczające do
uporania się z czynnikami życiowymi związanymi z planetami w ósmym domu.
Trzeba wejść między ludzi i nauczyć się podejmować czasami ryzyko, aby pozwolić
energii przepływać swobodnie, a głębokim uczuciom i popędom wyjść na
powierzchnię. Ósmy dom może więc być odniesiony do przyswajania doświadczeń z
wielu wcieleń związanych z seksualnością, do wartości związanych ze stosunkami
intymnymi i odpowiedzialnością związaną z użyciem tych rodzajów mocy, które
uderzają w innych. Ósmy dom reprezentuje tęsknotę za głębszym spokojem
emocjonalnym, który będzie pomagał tej osobie w zmniejszeniu presji, którą zbyt
długo wywierały mające charakter przymusowy emocje i instynkty. Naturalnie ten
spokój i zaspokojenie są powiązane z pociągiem duszy do ostatecznego
bezpieczeństwa i spokoju (zbawienia!), które mogą być osiągnięte jedynie przez
stanie się wolnym od pożądań i natrętnych zachcianek. Ale tylko względnie mała
ilość osób z uwydatnionym ósmym domem uświadamia sobie prawdziwą naturę
swoich głębszych pociągów. Przeciwnie, osoby takie często rozglądają się za
sposobami osiągnięcia spokoju emocjonalnego poprzez próby zaspokojenia
swoich emocji (za pomocą pieniędzy, seksu, siły oddziaływań w realnym świecie,
wiedzy okultystycznej itp.), a nie poprzez pracę nad przerośnięciem potężnej
władzy, którą mają nad nimi ich własne emocje, aby w ten sposób
doświadczyć emocjonalnego spokoju jako naturalnego, ubocznego
produktu zaangażowania się w samouzdrawianie zgodne z drogami
rozwoju duchowego.
Dwunasty dom, w kontraście do poprzednich, ujawnia wpływy będące w sposób
oczywisty całkowicie poza naszą kontrolą. Często jest jasne dla takiej osoby, że nie
będzie ona zdolna do zaspokojenia swoich wewnętrznych ciągot przez jakąkolwiek
zwykłą działalność, chociaż ta oczywistość może kosztować ją lata cierpienia, zanim
ją sobie uświadomi. Tęsknota za emocjonalnym spokojem z ósmego domu jest
tutaj jeszcze ciągle obecna, ale jest ona zlana ze świadomością potrzeby
ostatecznego spokoju dla duszy. Planety w urodzeniowym dwunastym domu
symbolizują siły, które często nas przytłaczają i z którymi możemy poradzić sobie
skutecznie jedynie przez nakierowanie tych energii na ideał inspirujący nas zarówno
wewnętrznie, w kierunku większego samopoznania i poświęcenia dla „jedności"
(oneness) całego świata, jak i zewnętrznie w kierunku większej szczodrości ducha i
służenia innym. Dom ten wiąże się z procesem przyswajania obszernego zakresu
doświadczenia we wszystkich wymiarach życia, szczególnie w wywiązywaniu się z
naszych obowiązków wobec wszystkich innych istot żywych. Dzięki pewnemu
rodzajowi poświęcenia, praktyce duchowej czy bezinteresownej pomocy, dana
osoba rozpoczyna osiąganie wolności od skutków przeszłych działań i od
towarzyszących im wrażeń psychicznych. Kontakt z rozległą panoramą
doświadczenia z przeszłego życia może również umożliwić tej osobie wyrażenie
nieograniczonej, niepohamowanej wyobraźni w sztukach twórczych, jak również
proste zrozumienie i wczucie się w cierpienie i radość wszystkich żyjących stworzeń.
Zarówno ósmy, jak i dwunasty dom powiązane są z okultyzmem oraz dociekaniami i
praktykami metafizycznymi, doznawaniem na głębokim poziomie jakby wstępu (czy
zapowiedzi) do pewnego rodzaju odrodzenia oraz z bezpośrednią świadomością
realności istnienia zarówno duchowych, jak i psychicznych wymiarów życia.
Podstawowa różnica pomiędzy ósmym a dwunastym domem jest taka, że podczas
gdy wpływy planet w ósmym domu muszą być przez nas doświadczone w
bezpośredniej konfrontacji i przepracowane, to wpływy planet w dwunastym domu
mogą często zostać przez nas przekroczone. W pierwszym przypadku dana osoba
wyrzuca na powierzchnię stare skłonności, aby poddać je przemianie przez
bezpośrednie i głębokie zaangażowanie, podczas gdy w drugim wznosi się całkowicie
ponad te problemy.
Z powyższych wyjaśnień można wywnioskować, że planety w domach wodnych
mają potężny wpływ na ledwie uchwytnych poziomach istnienia. Ich wpływ jest więc
nie zawsze oczywisty i łatwy do interpretacji. Z mojego doświadczenia wiem, że
domy 4, 8 i 12 w horoskopie urodzeniowym są najtrudniejszymi domami do
interpretacji, ponieważ nigdy nie wiadomo, na jakim poziomie ujawnią się te energie.
Przykładowo, Saturn w dowolnym z domów wodnych może wskazywać na
sztywność na głębokich poziomach psychiki, na podświadomy opórprzed własną
ekspresją emocjonalną. W pewnych przypadkach występuje znaczący strach i
wycofujące usposobienie lub silne poczucie winy, obowiązku lub uogólnionej depresji
emocjonalnej, którymi przesiąknięta jest czyjaś świadomość. Ale czasem te same
osoby posiadają bardzo głębokie zrozumienie okultyzmu i sił podświadomych.
Przykładowo: Sigmund Freud, astrolog Vivian Robson i teozof Annie Bessant mają
Saturna właśnie w dwunastym domu. Kilka innych przykładów dotyczących planet
w domach wodnych może posłużyć do stworzenia bardziej całościowego obrazu
tego, do czego odnoszą się moje rozważania. Przy księżycu znajdującym się w
domach wodnych czyjeś poczucie wewnętrznego bezpieczeństwa czy oparcia
emocjonalnego może być mgliste lub nieświadome. Dlatego poczucie ładu jest
często bardzo potrzebne dla podparcia czyjegoś poczucia bezpieczeństwa i jest to
być może wyjaśnienie, dlaczego tak wielu astrologów ma Księżyc w tych domach.
Wydaje się, że znajdują oni w takich dociekaniach oparcie i poczucie ładu, których
potrzebują. Przy Merkurym w domach wodnych, kluczowa w sposobie działania
umysłu jest raczej intuicja, niż ścisła logika. Spostrzeganie i komunikacja są często
pogmatwane, ale bywają też niezmiernie subtelne i ostre. Taki umysł w sposób
naturalny dąży w kierunku głębszego myślenia i chociaż mogą występować
natrętne sposoby myślenia, często występuje talent do studiów i pisarstwa z
dziedzin okultystycznych, duchowych i związanych z psychiką. Przy Marsie w tych
domach, dana osoba jest często popychana przez siły poza jej kontrolą i jej
najsilniejsze dążenia mogą nie mieć łatwego do określenia celu i charakteru. Osoba
taka może być ściągana do motywu swojej obsesji, jak Vincent Van Gogh, który
miał Marsa w dwunastym domu lub też może nakierować swoje namiętności na
energiczną walkę dla tych, którzy są w kłopocie lub też przeciwko swoim własnym,
negatywnym tendencjom. To ostatnie podejście może ją zaprowadzić do bycia zbyt
surową dla siebie, ale jednak nie można zaprzeczyć, że Mars w domach wodnych
może być skutecznym stymulatorem samorozwoju.
Wenus w domach wodnych wskazuje generalnie na to, że dana osoba nie może
znaleźć satysfakcji emocjonalnej w żadnej zwyczajnej, powierzchownej działalności
czy też w takim związku; jest to fakt nad którym bardzo ubolewają niektórzy pisarze
astrologiczni. Jednak ten właśnie fakt może prowadzić daną osobę do bardziej
owocnego poznania swojego wewnętrznego życia lub rozpoczęcia nakierowywania
swoich energii na cele duchowe, jako środka osiągnięcia satysfakcji emocjonalnej.
Osoba taka potrzebuje czasem samotności, aby wgłębić się w świat wewnętrzny.
Przy Jowiszu w tych domach potrzeby religijne mogą być zaspokojone jedynie przez
dostrojenie się do głębszych sił życiowych. Często występuje wewnętrzna
szczodrość ducha, która podtrzymuje tę osobę podczas ciężkich okresów, kiedy
wszystko w świecie zewnętrznym wydaje się ponure. Przy posiadaniu w domach
wodnych którejś z planet transsaturnicznych, występują często znacząca
wrażliwość psychiczna i/lub wyraźnie działające siły podświadome.
W skrócie, planety w domach wodnych ujawniają to, co nie może być znalezione
lub też łatwo doświadczone w satysfakcjonujący sposób na powierzchni życia, ale co
może się dokonać w głębiach świadomości. Każda planeta znajdująca się w domu
wodnym może być więc interpretowana jako jakiś aspekt czyjejś natury, jako
wymiar doświadczenia życiowego, który dana osoba może wypełnić jedynie
przez wniknięcie do własnego wnętrza. Ta osoba musi stać się poszukiwaczem,
badaczem wewnętrznego wymiaru istnienia, zanim osiągnie dostateczne zrozumienie
życia wewnętrznego, umożliwiające jej zaspokojenie odczuwanych przez nią tęsknot.
Dlatego planety znajdujące się w tych domach pokazują te aspekty istnienia, które
są najbardziej problematyczne, kiedy dana osoba jest duchowo niedojrzała, kiedy
nie podjęła jeszcze określonych kroków dla zrozumienia i stawienia czoła swojej
wewnętrznej naturze i swoim potrzebom. Kiedy ktoś raz dostrzeże bardziej subtelny
cel kryjący się poza tymi tęsknotami i przyczyną chwilowych frustracji czy ciągot, jest
już na dobrej drodze do doświadczenia koniecznej przemiany świadomości.
Księżyc
Osobowość obecnego życia zbudowana jest na fundamentach z przeszłości.
Analogicznie jak to, że czwarty dom w horoskopie urodzeniowym znajduje się na
samym dole, tworząc podstawę na której budujemy całą naszą funkcjonującą
osobowość, również Księżyc - który tradycyjnie rządzi znakiem Raka i czwartym
domem i który powiązany jest z tymi samymi zasadami - reprezentuje nasze
korzenie odczuwania siebie. Zasady Księżyca są podobne do tego, co wielu
psychologów nazywa obrazem siebie, chociaż występują tutaj pewne różnice:
odczucie Ja reprezentowane przez Księżyc nie jest tak bardzo uświadamiane,
wyobrażenia wzrokowe są jakby podświadome i zwykle są to raczej mgliste
napomknienia o tym jacy rzeczywiście jesteśmy. Księżyc był tradycyjnie łączony
przez astrologów z przeszłością, czy to chodziło jedynie o przeszłość z tego życia
odnoszącą się do uwarunkowań wczesnego dzieciństwa i kontaktów z rodzicami
(szczególnie matką), czy też dotyczyło to szerszego rozumienia przeszłości w
kontekście teorii reinkarnacji. W wielu tekstach astrologicznych podawane jest, że
podczas gdy Księżyc pokazuje przeszłość, Słońce pokazuje obecne nastawienie, a
ascendent pokazuje kierunek przyszłego rozwoju. Nie ma uzasadnionych wątpliwości,
aby nie dowierzać tym zestawieniom. Na poziomie abstrakcyjnym są one
prawdopodobnie w większości przypadków całkowicie trafne. Niemniej jednak
wszystko zbiega się w teraźniejszości: to, w jaki sposób, aż do teraz
oddziaływaliśmy na nasze obecne orientacje, postawy i działania. TO, jak
odczuwamy siebie i jakie wzory zachowań są najbardziej naturalne i dają nam
największe poczucie komfortu psychicznego (Księżyc), wszystko to ma ogromny
wpływ na nasz obecny sposób życia.
Dokładnie tak, jak Księżyc w Układzie Słonecznym odbija światło słonecznew
kierunku Ziemi i w ten sposób skupia siły życiowe na realnych celach
(symbolizowanych przez Ziemię), tak Księżyc w astrologii reprezentuje ogólne
odbicie tego, jacy byliśmy w przeszłości. Jest to obraz przyswojonego, przeszłego
doświadczenia i wzorów zachowania, z którymi teraz czujemy się dobrze, ponieważ
jesteśmy z nimi dobrze obznajomieni i ponieważ realnie zademonstrowaliśmy te
wartości w naszej prawdziwej egzystencji. Innymi słowy, Księżyc symbolizuje,
szczególnie w odniesieniu do położenia w znakach, specyficzne umysłowe i
emocjonalne wzory karmiczne, które albo hamują, albo też wspomagają nasze
usiłowania wyrażenia siebie i dopasowania się do świata zewnętrznego. Jeśli
aspekty, w których znajduje się Księżyc są harmonijne, ujawniają one przeszłe
uwarunkowania i wzory spontanicznych reakcji, które mogą pomagać danej osobie w
dopasowaniu się do życia i społeczeństwa oraz wyrażaniu swojego Ja. Jeśli aspekty
Księżyca wykazują napięcie, symbolizując niezdolność do łatwego dostosowania się
do warunków życia i/lub negatywny obraz siebie, to te predyspozycje emocjonalne
muszą być z czasem usunięte. Ważną rzeczą jest, aby zauważyć, że Księżyc
symbolizuje te spontaniczne reakcje i wzory zachowania, które pierwotnie widoczne
były w dzieciństwie, kiedy nasze zachowanie jest raczej czyste w formie i
niehamowane. Dlatego znak czy aspekt, w którym znajduje się Księżyc, posiadają
najbardziej bezpośredni wpływ we wczesnej fazie życia. W miarę upływu lat staje
się możliwe „wyrośnięcie" z pewnych starych wzorów emocjonalnych, nawet w takim
stopniu, że blokady emocjonalne uwidocznione w horoskopie poprzez aspekty
Księżyca mogą przestać posiadać jakiekolwiek większe znaczenie. Nie chcę przez to
powiedzieć, że znak w którym znajduje się Księżyc przestaje być ważny, ponieważ
będzie on zawsze symbolizował dominujący koloryt w czyimś podstawowym
sposobie istnienia. Ale chcę podkreślić, że problemy i konflikty związane z
aspektami Księżyca i z ekspresją symbolizowanych przez nie wartości mogą być
prawie całkowicie usunięte z wiekiem lub przynajmniej w zdrowy sposób
zharmonizowane.
Jako że Księżyc jest tak złożonym symbolem, i jako że jego znaczenia są tak
rozmaite, najbardziej odpowiednim sposobem dającym dodatkowe wyjaśnienie jest
znajdujący się poniżej, przedstawiony schematycznie, ogólny zarys: a) Księżyc
symbolizuje obraz siebie, który dana osoba widzi odzwierciedlony w jej kontaktach
społecznych. Dlatego Księżyc znajdujący się w napiętym aspekcie może wskazywać
na niezdolność do harmonijnej projekcji siebie tak, aby inni ludzie odwzajemniali się w
pozytywny sposób. Księżyc aspektowany harmonijnie wskazuje często na to, że
ktoś potrafi harmonijnie wyrażać siebie w kontaktach społecznych, i że posiada
właściwe poczucie oczekiwań społecznych. Innymi słowy, jeśli ktoś trafnie,
intuicyjnie reaguje na innych, to odwzajemniają się oni w pozytywny sposób.
Harmonijne aspekty zawierające Księżyc pokazują więc obszary, w których możemy
dokonywać projekcji siebie w łatwy sposób, tak aby otrzymać właściwy oddźwięk
ze strony innych.

Napięte aspekty Księżyca wskazują często na bardzo nieodpowiedni obraz siebie,


ponieważ to, jak dana osoba odczuwa siebie, opierając się na przeszłych wzorach i
przeszłym poczuciu tożsamości, może nie być właściwym opisem jej prawdziwej
natury w chwili obecnej. Ten niewłaściwy obraz siebie jest często odzwierciedlany w
takich zachowaniach, jak: interpretowanie faktów w niewłaściwy sposób, bycie
nadwrażliwym, nadmierne reagowanie na drobiazgi, ubieranie się w sposób, który
nie odpowiada wewnętrznej naturze i prawdziwej osobowości oraz bycie zbyt
defensywnym.
Pozycja urodzeniowego Księżyca w domach wskazuje obszary aktywności
życiowej,
w których potrzebujemy oddźwięku ze strony innych, gdzie potrafimy spojrzeć na
siebie
w sposób bardziej obiektywny i gdzie potrafimy dostroić się do poczucia własnego
Ja, co
może dostarczyć nam stanu wewnętrznego spokoju.
Znak, w którym znajduje się Księżyc pokazuje, w jaki sposób bronimy się
instynktownie. Na przykład, przy Księżycu w żywiole ognia reakcją jest gniew; w
żywiole powietrza -
racjonalizacja, argument lub dyskusja; w żywiole wody - wycofanie lub długotrwały
zalew
uczuć; w żywiole ziemi - cierpliwość i przetrzymanie.
Znak, w którym znajduje się Księżyc symbolizuje również sposób ekspresji, który
przychodzi w sposób naturalny i rodzaj zachowania, kiedy czujemy się bezpieczni,
jako że
Księżyc w znakach pokazuje stary sposób życia, który jest zwykle dosyć wygodny
(o ile
aspekty Księżyca nie są zbyt napięte). Kilka przykładów: Księżyc w Koziorożcu
wiąże się
ze znajdywaniem bezpieczeństwa w dojrzałości, ze stawaniem się kimś
doświadczonym,
z podtrzymywaniem dawnych zachowań. Księżyc w Byku - ze znajdywaniem
bezpieczeństwa w funkcjonowaniu jako rolnik posiadający własną ziemię. Księżyc w
Lwie - ze znajdywaniem bezpieczeństwa w dramatycznych manifestacjach lub
przynajmniej posiadaniu
uznania.
Jako że Księżyc reprezentuje silną potrzebę do wyrażania takiego sposobu bycia,
który
jest naturalną i intymną częścią czyjegoś Ja, znak, w którym znajduje się Księżyc
pokazuje również to, czego ekspresja jest konieczna, aby mieć dobre samopoczucie.
Jak określił to Grant Lewi, Księżyc pokazuje „pożądanie serca". Aspekty Księżyca
pokazują po prostu, na ile łatwo ktoś potrafi wyrazić ten sposób istnienia i na ile
łatwo potrafi osiągnąć to poczucie szczęścia.
Znak, w którym znajduje się Księżyc, symbolizuje praktyczne wykorzystanie
słonecznej
energii i słonecznego celu. Jest to przyczyna powodująca, że trygon, sekstyl i w
pewnym
stopniu koniunkcja Słońca z Księżycem (jak też, po prostu, obecność Słońca i
Księżyca
w zgodnych energetycznie, choć niekoniecznie tych samych, żywiołach) posiadają
tak stabilizujący i potencjalnie twórczy charakter; dlatego w tych przypadkach
energia Słońca
może być łatwo wyrażona w praktyczny sposób.
Cały powyższy tekst powinien uświadomić nam, jak ważny jest znak, dom czy
aspekt, w którym znajduje się Księżyc, przy rozważaniu dotyczącym ujawniania
wpływów karmicznych symbolizowanych w horoskopie. Prawdopodobnie nie ma w
horoskopie urodzeniowym innych czynników, które mogłyby tak bezpośrednio
odzwierciedlać przeszłe doświadczenia i przeszłe wzory nawyków. Powinniśmy być
ostrożni, nie upraszczać nadto powiązania Księżyca z przeszłymi wcieleniami do
poziomu tworzenia stwierdzeń typu: „Więc skoro masz Księżyc w Lwie, z
pewnością byłeś aktorem w przeszłym życiu". Takie interpretacje mogą być
sporadycznie słuszne, ale zwykle nie przynoszą budującego skutku i mogą być
przyczyną podejrzeń, że astrolog po prostu próbuje tworzyć efektowne wrażenie za
pomocą sensacyjnych stwierdzeń, który to wniosek może być dosyć trafny. Ważną
rzeczą, którą należy akcentować, są potrzeby symbolizowane przez Księżyc w
obecnym życiu, a najbardziej konstruktywnym podejściem do interpretacji
horoskopu z karmicznego punktu widzenia jest wyjaśnianie głębszych pobudek i
presji, które dana osoba może odczuwać, a dla których nie posiada sposobu ich
identyfikacji i umieszczenia ich w szerszej perspektywie.
Podsumowując ten rozdział, możemy powiedzieć, że każdy z nas posiada
sposobność zharmonizowania w swoim wnętrzu różnorodnych manifestacji
wszechświata i możlliwość akceptacji wszystkich innych istot ludzkich, nawet tych, z
którymi osobiście się nie zgadzamy. Czy możemy żyć bez oczekiwania, że wszystkie
doświadczenia i wszyscy ludzie będą współgrać z naszą harmonią? Czy potrafimy
rozwinąć dojrzałą i niezależną świadomość, która umożliwi nam spojrzenie na siebie
jako kogoś grającego wyznaczoną rolę w kosmicznym dramacie? Czy potrafimy
śmiać się z naszych powikłanych charakterów, konfliktów, nielogiczności?
Najważniejsze jest to, czy potrafimy uwierzyć, że wszechświat jest harmonijny, i że
jedynie w naszym wąskim spojrzeniu wydaje się, że jest w wewnętrznej niezgodzie?
Odpowiedzi na te pytania będą determinowały w ogromnym stopniu to, jak
odbierzemy naszą karmę w tym życiu i jaki rodzaj karmy będziemy w nim tworzyli7.7
Wiele z tych tolerancyjnych, związanych z otwartym umysłem wartości może być
trafnie nazwanych jowiszowymi. Konieczne jest, aby poradzić sobie ze wzlotami i
upadkami życiowymi, światłem i ciemnością karmy i wznieść się ponad te zjawiska.
Szersza perspektywa i ufna akceptacja pomaga w tym w ogromnym stopniu, co być
może nie jest wystarczająco podkreślone w tej książce. Dlatego Czytelnik może
zajrzeć do dwóch świeższych moich prac, dotyczących tych zasad jowiszowych,
każda z nich zawiera pokaźny rozdział o Jowiszu, która to planeta jest często źle
rozumiana i niedoceniana w astrologii: The Prac-tice & Profession of Astrology
(str.157 i następne), Stephen Arroyo's Chart Interpretation Handbook (str.77 i
następne). Wydanie polskie: Podręcznik interpretacji astrologicznej.
C. G. Jung

Transformacja
Żaden astrolog ani psychoanalityk nie może interpretować życia i
ludzkiego przeznaczenia na poziomie wyższym niż ten, na którym sam
funkcjonuje.
Dane Rudhyar
Historia odnotowała okresy, w których adepci astrologii i innych nauk
„okultystycznych", jak również uczestnicy rozmaitych dróg duchowego rozwoju byli
prześladowani, zsyłani na wygnanie, torturowani czy też w inny sposób nękani. W
okresach tych zaistniała konieczność wykształcenia tajemnego języka, systemu
kodowania i symboliki, przy pomocy których mogliby oni przekazywać sobie wiedzę,
nie udostępniając laikom istoty przekazywanych informacji. „Okultystyczny" lub
inaczej ukryty język służył w tym czasie praktycznemu celowi, jakim było
zapewnienie bezpieczeństwa osobom w owe nauki wtajemniczonym. W Ameryce, w
końcu XX wieku warunki te zmieniły się radykalnie, przynajmniej na jakiś czas i na
większości obszaru. Nadal jeszcze zdarza się, że ktoś, kto zajmuje się astrologią,
uzdrawianiem duchowym albo którąkolwiek z podobnych dziedzin, jest sporadycznie
niepokojony. Generalnie jednak wolność w poszukiwaniu rozmaitych dróg osobistego
rozwoju, którą może się cieszyć obywatel państwa demokratycznego, staje się w
coraz większym stopniu rzeczywistością. Szerokie rzesze społeczności ludzkiej
wykazują coraz większe zainteresowanie wszelkimi formami tematyki okultystycznej,
duchowej i związanej z psychiką, czego dobrym przykładem jest ilość
sprzedawanych książek, frekwencja na kursach i wykładach oraz podkreślanie tych
tematów przez mass media. Możliwe, że gdy chwilowa moda na popularne
zainteresowania przeminie, pozostanie znowu jedynie garstka prawdziwych
entuzjastów i poświęconych tym tematom adeptów, których można znaleźć w każdej
epoce. Nie powinniśmy jednak dać się zwieść samym liczbom, myląc ilość z
jakością.
Bez względu na to, co przyszłość przyniesie w dziedzinie astrologii, przeczuwam,
że dwie rzeczy są pewne. Po pierwsze, wiele poważanych osób studiujących
astrologię tęskni za nowym, uwspółcześnionym językiem astrologicznym i popiera
jego rozwój. Po drugie, wielu ludzi zaciekawionych astrologią odwraca się od niej
wkrótce po przeczytaniu kilku klasycznych książek lub wzięciu udziału w kilku
zajęciach kursu omawiającego ten temat. Wielu z nich rozwijałoby prawdopodobnie te
zainteresowania, gdyby astrologia przedstawiana była w sposób nowoczesny i
twórczy, bardziej dostępny dla pozytywnie myślących i praktycznych ludzi. Jeśli
astrologia jest tak często przedstawiana w sposób archaiczny, oparty w znacznej
mierze na zaufaniu zamiast na rzetelnej wiedzy i zrozumieniu, studiujący astrologię
musi być nią zafascynowany, aby mógł przez dłuższy czas kontynuować swoje
zainteresowanie i zaangażowanie. Obecnie nie ma już potrzeby wytwarzania wokół
astrologii aury „ezoteryzmu" czy „tajemniczości". Można jednak nadal zajmować się
jej „ezoterycznymi" aspektami w sposób bezpośredni, empiryczny, co staram się
czynić na kartach niniejszej książki. Już sam jej temat może wzbudzić w człowieku
silne poczucie lęku wobec tajemnic wszechświata. Nie powinniśmy więc tych tajemnic
wyolbrzymiać. Jakże często mam poczucie, że otaczanie astrologii tajemnicą jest
tylko grą ego, którą można porównać do następującego stwierdzenia: „Spójrz, jaki
jestem bystry i dociekliwy, skoro mogę rozwikłać te wszystkie kosmiczne zagadki."
Z drugiej strony oczywiste jest, że właśnie astrolog lub kandydat na astrologa
stwarzają atmosferę tajemniczości lub niejasności swoim brakiem zrozumienia. Im
bardziej prawdziwie rozumiemy astrologię dzięki bezpośredniemu doświadczeniu (a
nie jedynie przez wywody teoretyczne), tym prościej i użyteczniej możemy ją wyrazić.
Jak powiedział Einstein, jeśli naprawdę coś się rozumie, powinno się to umieć
wytłumaczyć małemu dziecku. W Przedmowie wspomniałem już, że to, czego obecnie
nam potrzeba nie tylko w dziedzinie astrologii, ale również w naszym sposobie
pojmowania świata, to uproszczone i syntetyczne reguły. Innymi słowy, dlaczego
mielibyśmy brać udział w egocentrycznych zgadywankach astrologicznych, jeżeli
możemy przejść bezpośrednio do archetypowych reguł dotyczących istoty organizacji
życia?
Od jakich więc uproszczonych, syntetycznych pojęć można zacząć? Przede
wszystkim powinniśmy się zgodzić, że astrologia, gdy zostaje zastosowana w życiu
człowieka, wiąże się z przemianą. Inaczej mówiąc, jest ona sposobem klarownego,
perspektywicznego postrzegania ciągłych zmian, cykliczności zjawisk, okresów
rozwoju i zaniku, które charakteryzują całą przyrodę. Powinniśmy przyznać też, że
astrologia oferuje nam język pochodzący z doświadczenia, a więc język, który jest
najbardziej przydatny wtedy, kiedy jest wykorzystywany do opisu doznań
wewnętrznych człowieka i bezustannych zmian towarzyszących życiu8.
/Patrz str.79 książki Astrology, Psychology and the Four Elements (wydanie
polskie: Astrologia i psychologia), gdzie zdefiniowałem podstawowe czynniki
astrologiczne określające doświadczenie: planety jako wymiary doświadczenia;
znaki jako rodzaj doświadczenia oraz domy jako różne obszary doświadczenia./

Astrologia niekoniecznie musi symbolizować zewnętrzną sytuację czy zdarzenia w


życiu człowieka, chociaż w wielu wypadkach może spełniać taką funkcję. Znacznie
częściej symbolizuje doświadczenie wewnętrzne i określa, w jakim stopniu
odpowiada ono całości standardów postępowania w życiu człowieka. Przykładowo,
załóżmy, że ktoś zakochał się, kiedy pozycja tranzytującego Saturna była w
kwadraturze do jego natalnego Słońca. Niewielu astrologów byłoby w stanie
poprawnie wywnioskować z samej tej konfiguracji, że osoba ta w rzeczywistości
rozpoczęła nowy związek miłosny. Ale każdy astrolog, zaznajomiony z głębszym
znaczeniem tranzytów Saturna, byłby w stanie opisać w pewnej mierze znaczenie
tego doświadczenia, odczucia tej osoby w tym okresie i w przybliżeniu określić czas
trwania najbardziej intensywnej fazy tego związku (gdyby wiedział, że do takiego
związku doszło - przyp. tłum.). Powyższy przykład wskazuje na potrzebę informacji
zwrotnej w pracy astrologa z klientami i wyjaśnia, dlaczego konsultacja w formie
porady połączonej z dialogiem jest o wiele bardziej dokładna i użyteczna w
porównaniu z jednostronnym „odczytywaniem" horoskopu .
W poprzednim paragrafie napisałem, że cała astrologia, w odniesieniu do życia
jednostki, wiąże się z przemianą. Być może przydałby się bardziej precyzyjny opis
tego zagadnienia, np. w formie schematycznego zestawienia. Astrologia oparta na
rozważaniu konfiguracji planet ma do czynienia z następującymi rodzajami
transformacji:
SŁOŃCE: Przemiana poczucia tożsamości i sposobu uzewnętrzniania energii
twórczej.
KSIĘŻYC: Przemiana odczuwanego poczucia tego, jakim się jest i akceptacji
siebie.
MERKURY: Przemiana sposobu myślenia, postrzegania i wyrażania myśli.
WENUS: Przemiana własnych wartości uczuciowych, sposobu ekspresji potrzeby
bliskości i rozumienia tejże potrzeby.
MARS: Przemiana zdolności domagania się uznania przez innych własnych życzeń
i przemiana wiedzy o tym, czego rzeczywiście się chce. J
OWISZ: Przemiana własnych wierzeń, dążeń i długoterminowych planów na
przyszłość - tych wszystkich, które obiecują jakiś rodzaj postępu.
SATURN: Przemiana własnych ambicji, priorytetów i własnego sposobu
organizacji pracy.
URAN: Przemiana własnego poczucia wolności, własnych celów i osobistej
wyjątkowości.
NEPTUN: Przemiana własnych wartości duchowych i/lub ideałów społecznych.
PLUTON: Przemiana wykorzystania własnych potencjałów, energii i możliwości,
szczególnie umysłowych i siły woli.
W kolejnych rozdziałach będziemy wielokrotnie powoływać się na przedstawione
powyżej rodzaje osobistej przemiany. Te bardziej szczegółowe informacje powinny
wyjaśnić zakres i znaczenie zasygnalizowanych zmian. Zaznaczyć należy jednak, że
aby doświadczyć tych przemian w zdrowy i względnie harmonijny sposób, potrzeba
do tego właściwego nastawienia na to, co przychodzi i właściwego stosunku do
energii i sił związanych z poszczególnymi planetami. Prawdopodobnie musi nastąpić
świadomie dokonane w nas samych zrównoważenie pomiędzy wszystkimi aspektami
naszego istnienia, aby było możliwe zupełne otwarcie się na nieustanne przemiany,
których wymaga od nas życie. Dodatkowo, to zrównoważenie-otwarcie
bezpośrednio wpływa na nasze zdrowie -zarówno fizyczne, psychiczne, jak i
duchowe. Psychiatra jungowski Robert M. Stein pisze:
Prace badawcze w dziedzinie psychosomatyki zostały niemal zupełnie
ograniczone do analizy związku pomiędzy ciałem fizycznym i psychiką w
kategoriach przyczyny i skutku. W odróżnieniu od modelu przyczynowego,
stosowanego we współczesnej medycynie na-ikowei. starożytny, nieprzyczynowy
model medycyny teurgicznej (oddziaływanie poprzez wpływanie na Bogów - przyp.
tłum.) zakładał, że choroba jest rezultatem boskiego działania. Podstawową zasadą
medycyny teurgicznej jest przekonanie, że bóstwo, które zadaje rany jest
jednocześnie i chorobą i lekiem. Celem jest więc nie zwalczanie choroby, jak ma to
miejsce w medycynie alopatycznej, lecz ustalenie powiązania, to jest właściwego
związku z boską siłą. (Body and Psyche: Ań Archetypal View of Psychosomatic
Phenomena; Wiosna 1976r.)
W starożytnej terminologii planety to bogowie, którym należy oddawać cześć.
Oznacza to, że aby żyć w zdrowiu i pełnią życia konieczne jest zwracanie należytej
uwagi na wspomniane siły wewnątrz nas i poza nami. Skoro, jak powiedziałem w
powyższym cytacie: „bóstwo, które zadaje ranę, jest jednocześnie chorobą i
lekarstwem", możemy się przekonać, że każdy problem życiowy zaznaczony w
horoskopie urodzeniowym, jest dla nas wskazówką, że potrzebny jest nam bliższy
związek z tą uniwersalną siłą czy prawem. Innymi słowy, jest to ta właśnie sfera
życia, w której konieczna jest przemiana. Udowadnianie, że ten problem jest po
prostu kłopotem, któremu można zaradzić lub go zignorować, jest bezużyteczne. W
udzielanych powszechnie poradach astrologicznych podejście tego typu jest aż
nazbyt częste: „Nie przejmuj się tym za bardzo. Jak tylko ta planeta przejdzie do
następnego znaku, wszystko znowu wróci do normy". Osoby udzielające takich
porad nie rozumieją, że nie byłoby prawdopodobnie wielkiego problemu w chwili
obecnej, gdyby właściciel horoskopu spojrzał z właściwej perspektywy i osiągnął
integrację wskutek płynącej z przeszłości nauki i przyswojenia sobie przeszłego
doświadczenia. O ile nie uporamy się z tymi wynikłymi teraz konfliktami i
koniecznością podjęcia decyzji, zostaną one ponownie wydobyte na powierzchnię w
przyszłości, być może w nieco zmienionej formie.
W wielu starożytnych kulturach planety uznawane były albo za rzeczywiste
niebiańskie bóstwa, albo przynajmniej za ucieleśnienie duchowych sił bądź
pośredników. W niektórych odłamach hinduizmu planety uchodziły za bogów, którym
Bóg Najwyższy wyznaczył zarządzanie różnymi obszarami stworzenia i określanie
ludzkiej karmy. Istotnie, jeśli przyjmiemy, że bóstwo jest ucieleśnieniem boskiej siły
albo uniwersalnego prawa, kolejnym krokiem będzie rozpatrzenie planet z tego
samego punktu widzenia, z którego czynili to starożytni, tzn. jako symboli lub
odzwierciedlenia różnorakich uniwersalnych praw, zasad i sił, które rzeczywiście -
sądząc po ich wpływie na nasze życie - można nazwać boskimi. Dalsza analiza
rozlicznych dzieł orientalnych może również dostarczyć nie tylko bardziej
wyszukanego i szczegółowego obrazu struktury wszechświata, ale także
rzeczywistego znaczenia i sposobu oddziaływania czynników astrologicznych.
Przykładowo, zgodnie z naukami Wedanty, popularnej w Indiach tradycji - proste
zasady jednego poziomu rządzą złożonością istnienia na poziomach względem niego
niższych. To, co stanowi jedność na wyższym poziomie, przechodzi w wielość na
niższych poziomach. Stąd, studiując astrologię, zdając sobie z tego sprawę lub
nie, Poruszamy się wśród wyższych praw, które rządzą całym życiem na niższych
poziomach. Zrozumienie tych wyższych praw, które rządzą całym naszym życiem,
rokuje nadzieje, że będziemy mogli znacznie łatwiej i w sposób bardziej harmonijny
przystosować się do kosmicznego celu, ukrytego poza naszym bezpośrednim
doświadczeniem.
Reguły dotyczące Słońca i Księżyca
Tradycja Wedanty mówi ponadto o wielu podpoziomach istnienia
pomiędzy światem fizycznym a poziomem czysto przyczynowym (lub psychicznym).
„Światy Słońca" wymienione są jako pierwsze, jako drugie - „Światy Księżyca", a
po nich - liczne podstrefy. Często mówi się również, że Słońce i Księżyc, widziane
ludzkim okiem, są jedynie odzwierciedleniem oddziaływań Słońca i Księżyca
nasubtelniejszych poziomach. Veda i Shastra, dwie indyjskie święte księgi - tak stare,
że nikt nie potrafi wiarygodnie określić ich wieku i pochodzenia - nauczają, że
poszczególne dusze schodzą z obszarów astralnych do świata materialnego wraz z
promieniami Słońca i Księżyca. Być może dlatego Słońce i Księżyc są tak ważne w
astrologii, a znaki i aspekty Słońca i Księżyca mogą być punktem odniesienia w
interpretacji wszystkich elementów horoskopu urodzeniowego. Jeżeli rzeczywiście
dusza jest podstawowym elementem boskiej mocy, to jest ona sama w sobie
całością i doskonałością. Kiedy jednak dusza wciela się w sfery dualizmu, takie jak
np. świat materialny, gdzie zawsze istnieją biegunowości: dobry-zły, dzień-noc, męski-
żeński, wydaje się, że następuje jej polaryzacja w zależności od pozycji Słońca i
Księżyca. Innymi słowy, odzwierciedla się ona w dwóch aspektach istnienia,
manifestując się jako świadome i nieświadome, aktywne i bierne, męskie i żeńskie
zasady Słońca i Księżyca. Zginęła całość a rozpoczął się podział. W większości
przypadków kobiety są w lepszym kontakcie z cechami lunar-nymi, a mężczyźni - z
solarnymi. Należy jednak pamiętać, że mamy do czynienia z zasadami
archetypowymi, które nie przejawiają się w czystej formie w naszym życiu. Stąd jest
wielu mężczyzn (na przykład z uwydatnionymi znakami Raka, Byka i Ryb), którzy są w
bliskim kontakcie z właściwościami lunarnymi i są w stanie je uzewnętrznić. Z drugiej
strony wiele kobiet (szczególnie te, w horoskopach których zaakcentowane są znaki
Barana, Wodnika i Skorpiona) osiąga zadowolenie uzewnętrzniając siłę i
niezależność, które są charakterystyczne dla Słońca.
Pomimo że z naukowego punktu widzenia Słońce opisywane jest jako znacznie
większe od Księżyca zawsze wydawało mi się szczególnie uderzającym znakiem, że
względne średnice i odległości do Słońca i Księżyca są właśnie takie, że kiedy
widziane są one z Ziemi, obydwie tarcze osiągają prawie dokładnie ten sam wymiar
kątowy (0,5°), co wygląda jakby Słońce i Księżyc były tak samo duże. Ilustruje to,
że nie tylko rozpatrywane symbolicznie wpływy słoneczne i księżycowe mają
bezwzględnie równe znaczenie w naszym życiu, ale również wyraźnie pokazuje, jak
duży w rzeczywistości jest jeden stopień kątowy, kiedy obserwujemy niebo z Ziemi9.
9 Świadomość tego mogłaby z powodzeniem posłużyć astrologom do zastosowania

mniejszych orbisów w interpretacji aspektów międzyplaneternych, jeśli tylko


uzmysłowią sobie, że nawet jeden stopień kątowy odpowiada dwukrotnej średnicy
Słońca lub Księżyca, oraz, że orbis 10° często wykorzystywany w aspektach
Księżyca lub Słońca, jest dwudziestokrotnie większy od średnicy Słońca czy
Księżyca!

Ponadto fakt, że Słońce i Księżyc są optycznie jednakowej wielkości, może dawać


astrologom jeszcze jeden powód do potraktowania znaku, w którym jest Księżyc jako
równie ważnego jak znak, w którym znajduje się Słońce i oparcia swoich
interpretacji na syntezie pozycji Słońca i Księżyca we wzajemnym powiązaniu.
Czym właściwie są reguły solarne i lunarne? Najlepszego wyjaśnienia
ich psychologicznego znaczenia i tym razem możemy doszukać się w dziełach ;
G. Junga. Jung wiąże energię lunarną z archetypową zasadą żeńską, a energię
solarną-z zasadą męską, tak jak czynili to przez tysiąclecia astrologowie i alchemicy.
W dalszych rozważaniach definiuje on zasadę żeńską jako erosa, nie w ujęciu
nowoczesnym, jako czysto fizyczny pociąg, ale w szerszym sensie -jako stosunek
do innych ludzi. Zasadę męską, z kolei, określa jako logos.

Psychologia kobiety opiera się na zasadzie Erosa, wielkiego mistrza łączenia i


rozdzielania, gdy tymczasem od starożytności dominującą zasadą, przypisaną
mężczyźnie jest Logos.
(Woman in Europę; Collected Works, Vol. 10; paragraf 254)

O ile logika i obiektywność są na ogół dominującymi cechami zewnętrznego


zachowania mężczyzny, lub przynajmniej uważane są za jego ideały, w przypadku
kobiety jest to uczucie. Ale we wnętrzu duszy jest odwrotne powiązanie: mężczyzna,
który czuje lub odpowiednio - kobieta, która myśli. Stąd większą skłonność do
poddawania się skrajnej rozpaczy wykazują mężczyźni, kobiety natomiast zawsze
znajdują pocieszenie i nadzieję. Skutkiem tego mężczyzna, bardziej niż kobieta, skory
jest do odebrania sobie życia. Chociaż kobieta pada często ofiarą sytuacji społecznej,
stając się prostytutką, mężczyzna nie rzadziej staje się ofiarą podświadomych
popędów przejawiających się zewnętrznie w postaci alkoholizmu czy innych nałogów.
(Psychological Types; C.W., Vol. 6; paragraf 805)

Świadomość kobiety ma charakter bardziej lunarny niż solarny. Jej światłem jest
„łagodne" światło Księżyca, które raczej łączy niż dzieli. W przeciwieństwie do ostrego i
oślepiającego światła dziennego nie pokazuje ono obiektów w bezlitosnym oderwaniu
i odrębności, ale zlewa w złudnym blasku to co bliskie, z tym co dalekie; w magiczny
sposób przemieniając drobiazgi w rzeczy wielkie, wysokie w niskie, łagodząc
wszystkie barwy do postaci błękitnawej mgiełki i łącząc nocny krajobraz w
niespodziewaną jedność.

Wybitnie księżycowej świadomości wymaga utrzymanie dużej rodziny w całości,


niezależnie od wszystkich dzielących ją różnic, a także postępowanie i
porozumiewywanie się w sposób, który nie tylko nie zakłóca harmonii pomiędzy nią
i jej członkami, ale który istotnie ją wzmacnia. A tam, gdzie przepaść jest zbyt
głęboka promień światła księżycowego potrafi ją zniwelować.
(Mysterium Coniunctionis; C.W., Vol. 14; paragrafy 223 i 227)

Pomimo istnienia wielkich różnic kulturowych i pokoleniowych pomiędzy


preferowanymi sposobami ekspresji w kreowanych rolach seksualnych - fakt jakże
często przez astrologów ignorowany! - poszukiwanie stanu osobistej pełni coraz
częściej staje się przedmiotem zainteresowania wielu osób w świecie zachodnim. C.
G. Jung krótko i zwięźle opisuje aktualną potrzebę rozwoju obu stron naszej
ludzkiej natury (słonecznej i księżycowej). Ten właśnie rozwój w kierunku osobistej
integracji jest jedną z głównych dziedzin życia, dla której astrologia może być
szczególnie pomocna.

Związki międzyludzkie prowadzą nas do świata psychiki, obszaru pośredniego


pomiędzy zmysłami a duchem, który obejmuje po trochu każde z nich, nie tracąc
jednak nic ze swojego wyjątkowego charakteru. Na to terytorium powinien zapuścić
się mężczyzna, jeśli pragnie spotkać kobietę w pół drogi. Okoliczności zmusiły
kobietę do wykształcenia pewnych męskich cech, aby zagubiona i samotna w
męskim świecie, nie padła ofiarą odwiecznej, czysto instynktownej kobiecości.
Również i mężczyzna zmuszony będzie rozwinąć kobiecą część swojej natury,
aby otworzyć się na swoją psychikę i erosa. Nie może on uniknąć tego zadania,
chyba że odpowiada mu błąkanie się za kobietą w chłopięcy, nie rokujący
perspektyw sposób - uwielbiając ją z oddali i zawsze będąc narażonym na
lekceważenie z jej strony.
(Woman in Europę; paragraf 258)

Pojęcie stanu osobistej pełni jest bezsprzecznie ideałem, do którego powinien


zmierzać człowiek w swoim rozwoju psychicznym i duchowym. Z pewnością nie jest
ono zjawiskiem powszechnym. W rzeczywistości wiele problemów wynikających
pomiędzy osobami przeciwnej płci można bezpośrednio przypisać tak częstemu
brakowi tej pełni. Znów cytując Junga:

Jest prawie regularnym zjawiskiem sytuacja, kiedy kobieta jest całkowicie


zatopiona duchowo w swoim mężu, a mąż z kolei całkowicie zatopiony
emocjonalnie w swojej żonie. (Marriage as a Psychological Relationship; C.W.,
Vol. 17; paragraf 331 c)

W miarę wzrostu poczucia naszej własnej pełni powinna również rozwijać się
praktykowana przez nas astrologia, odzwierciedlając tę powstającą harmonię.
Dopiero gdy w wyniku własnego doświadczenia spojrzymy z perspektywy na przyjęte
w naszej kulturze role seksualne, będziemy mogli postrzegać naszych pacjentów
jako jednostki, które dzięki swojemu wielkiemu potencjałowi przekraczają
ograniczenia, jakie te role narzucają. Dopóki nie uda nam się tej perspektywy
osiągnąć udzielając porady, wystąpią wielokrotnie sytuacje, których nie będziemy w
stanie obiektywnie ocenić, a które jednocześnie będziemy starali się rozwiązać,
dając porady tak bardzo uwarunkowane naszymi seksualnymi uprzedzeniami, że
zasadniczo nie przedstawiające żadnej wartości dla borykającego się z
przeciwnościami losu człowieka oczekującego naszej pomocy. (Sporo uprzedzeń
seksualnych obecnych jest również w wielu tradycjach astrologicznych,
choć nie tak wiele, jak uważają niektórzy ekstremiści; ci bowiem, którzy
twierdzą, że astrologia jest seksistowska tylko dlatego, że traktuje o
archetypowych męskich i żeńskich zasadach, właściwie nie rozumieją
swojego własnego potencjału do realizacji swojej pełni. Za zupełnie
nieodpowiednie można na przykład uznać posłużenie się sztywnymi, XIX-
wiecznymi zależnościami astrologicznymi dotyczącymi małżeństwa w
poradzie astrologicznej dla reprezentanta dzisiejszego młodego pokolenia.
Równie niestosowne byłoby jednak użycie terminów i założeń typowych
dla subkultury młodzieżowej w trakcie konsultacji udzielanej osobie w
starszym wieku, dla której znamienny jest bardziej tradycyjny styl życia.
Pozycje Słońca i Księżyca w horoskopie urodzeniowym odzwierciedlają ponadto
sposób, w jaki odbieramy naszych rodziców, a także nasze stosunki z nimi. W
obecnym życiu, podobnie jak w przeszłych, rodzice stanowią konkretne i oczywiste
źródło naszego życia, naszej tożsamości i naszego charakteru. W trakcie lektury
wielu wcześniejszych dzieł poświęconych astrologii, odnosi się wrażenie, że można
określić dokładnie specyfikę naszego związku z rodzicami i zachodzącą między nimi
relację, jak również ewentualność ich rozwodu czy śmierci któregoś z nich itd. - na
podstawie analizy horoskopu. Osobiście uważam, że w przeciwieństwie do tego, co
niektóre z tych prac sugerują, niełatwo jest dojść do takich wglądów. Można
zaryzykować zgadywanie opierając się na danych z horoskopu, co często okazuje
się trafne, ale nawet wtedy nie dowodzi to niczego i nie prowadzi do
konstruktywnych wniosków. Jest to jedynie zabawa w zgadywanie. Dlaczego więc
mielibyśmy wykorzystywać energię psychiczną i cenny czas, usiłując odgadnąć coś,
czego możemy dowiedzieć się po prostu zadając rozmówcy proste pytanie?
Wydaje mi się, że pozycje Słońca i Księżyca, a w szczególności ich wzajemne
aspekty symbolizują generalnie, wewnętrzne doświadczanie rodziców przez daną
osobę, ich rolę w jej życiu, sposób w jaki postrzegała ich związek, to czy ich
wzajemny stosunek sprawiał wrażenie pozytywne, jak czuła się w relacji z każdym z
nich. Należy wyjaśnić, że horoskop urodzeniowy przede wszystkim pokazuje nasze
doświadczenie, a niekoniecznie „obiektywny" wymiar sytuacji. Przykładowo, w
praktyce spotkałem się z wieloma przypadkami, w których, chociaż rodzice często
byli w konflikcie czy nawet rozwiedzeni, w horoskopie ich dziecka Słońce było w
trygonie z Księżycem i w ogóle nie występowały tradycyjne przesłanki zburzenia
życia rodzinnego. Wydaje się, że w takich przypadkach istniejąca między rodzicami
dysharmonia w niewielkim stopniu dotyczy dziecka. Z drugiej strony, zetknąłem się
z osobami, których horoskopy urodzeniowe zawierały kwadraturę Słońce-Księżyc i
wiele innych indykatorów zapowiadających „konflikt" między rodzicami, a których
rodzice żyli jednak w harmonijnym i szczęśliwym związku przez 40 lat. W tych
przypadkach ktoś mógłby przyjąć, że dana osoba postrzegała rodziców jako
reprezentantów konfliktowego sposobu bycia i samoekspresji (na co wskazywała
szczególnie kwadratura Słońce-Księżyc) i że to wywołało w tej osobie pewne
problemy w relacji do rodziców, jak również wewnętrzny konflikt pomiędzy rolami:
aktywną i bierną; dominującą i receptywną. W zdecydowanej większości
horoskopów urodzeniowych Słońce i/lub Księżyc powiązane są z innymi planetami
zarówno harmonijnymi - pozytywnymi, jak i negatywnymi - wnoszącymi napięcia i
wyzwania aspektami. Dokładna analiza tych elementów składowych horoskopu, w
połączeniu z prowadzoną w intymnej atmosferze rozmową z pacjentem na temat
jego najgłębszych uczuć, zwykle ujawnia, iż pomimo że związek z jednym z rodziców
przebiegał (lub nadal przebiega) harmonijnie na niektórych płaszczyznach, na innych
doświadczył on wielkich frustracji lub konfliktów. Przykładowo, jeśli czyjś Księżyc
połączony jest trygonem z Merkurym, a jednocześnie kwadraturą z Wenus, osoba
ta prawdopodobnie będzie miała dobry kontakt intelektualny z matką, jednak
wymiana uczuć miłości i fizycznej bliskości prawdopodobnie będzie utrudniona.
Najbardziej pożyteczną rzeczą, jaką możemy zrobić w przeprowadzanej z
astrologicznego punktu widzenia analizie psychologicznej wczesnej fazy życia danej
osoby, jest uświadomienie, że nasze indywidualne zharmonizowanie, karma i sposoby
autoekspresji niewątpliwie wywołają określone reakcje u innych osób, a w
szczególności u tych, z którymi blisko żyjemy na co dzień. Rodzice nie mogą być
tymi, których ostatecznie obarczamy winą za jakiekolwiek nasze problemy. Co
więcej, nie istnieje konstruktywny cel projekcji naszej własnej odpowiedzialności na
innych. Nie uważam, że żadna z wzajemnych relacji rodzic-dziecko nie potrzebuje
dokładniejszego wglądu, a czasem również psychoterapii. Wprost przeciwnie!
Odnoszę wrażenie, że często przychodzimy na świat jako rodzic lub dziecko istoty,
z którąjesteśmy szczególnie silnie powiązani karmą. Jeśli jednak samo to
powiązanie, bardziej niż postawa, jaką wobec niego przyjmujemy, jest rzeczywistym
problemem, wówczas konieczne jest nie tylko przestudiowanie pojedynczego
horoskopu urodzeniowego, ale również dokonanie charakterystyki porównawczej
zainteresowanych osób. Niektórzy z nas mają tak całkowicie odmienne natury i tak
odmiennie skonstruowaną harmonię wewnętrzną, że są one w prosty sposób
zupełnie nie do pogodzenia. W takich przypadkach żaden wysiłek włożony w
funkcjonowanie tego związku nie jest w stanie spowodować, że dwoje ludzi
upodobni się do siebie. Mogą oni nauczyć się bardziej akceptować siebie i stwarzać
sobie wzajemnie przestrzeń dla autoekspresji, ale ciągle mogą nie chcieć mieć ze
sobą wiele do czynienia.
Życie dziecka przebiega w zasięgu oddziaływania pola energetycznego rodziców.
Oznacza to, że dziecko żyje i oddycha atmosferą, którą stwarzają rodzice w ramach
wzajemnego związku pomiędzy nimi dwojgiem. Stąd, w miarę jak człowiek dorasta i
staje się coraz bardziej niezależny od rodziców, może - patrząc z szerszej już
perspektywy - odkryć, że jego prawdziwa natura nie jest możliwa do pogodzenia z
panującą między rodzicami atmosferą, która nadal otacza go i odzwierciedla się w
postaci nawykowych wzorów postępowania. Jeżeli tak się sprawa przedstawia,
wtedy osobie tej potrzebne jest odnalezienie i stworzenie swojej własnej atmosfery,
stylu życia i stosunków, które będą pozostawały w zgodzie z całością jego własnej
natury. Bardzo często znak na wierzchołku czwartego domu symbolizuje typ
atmosfery i indywidualnych wymogów, które zapewniają człowiekowi dobre
samopoczucie w stosunku do siebie samego. Analiza porównawcza horoskopów
może wykazać, w stopniu znacznie większym niż analiza horoskopu urodzeniowego,
czy człowiek będzie odznaczał się dobrym samopoczuciem i zdrowiem w
rodzicielskiej atmosferze oraz czy wynikające z tej atmosfery warunkowe wzory
postępowania będą sprzyjały jego autoekspresji czy też będą ją hamowały. Dana
osoba musi dojść do zrozumienia powyższej kwestii dla uzyskania właściwego
dystansu, umożliwiającego jej osiągnięcie obiektywności i skuteczności w procesie
wychowania własnych dzieci i rozpoznania ich potrzeby poruszania się w niezależnej
przestrzeni. Jeśli nie osiągnie ona tej obiektywności, wielokrotnie będzie
nieświadomie powtarzał błędy swoich rodziców. Jak pisze Jung:

Tragiczne w skutkach powielanie modelu rodziny można określić mianem


psychologicznego grzechu pierworodnego lub klątwy Atrydów, spadającej na kolejne
pokolenia.
(Mysterium Coniunctionis; C.W., Vol. 14; paragraf 232)

Przemiana w kontekście społecznym


W kulturze amerykańskiej w miejsce obrzędu inicjacji, którego skutkiem była
osobista przemiana, niezbędna do szybkiego i całkowitego zerwania powstałych w
okresie dzieciństwa więzów z rodzicami i osiągnięcia dojrzałości, występuje jedynie
długi, przeciągający się okres prób udowodnienia samemu sobie, że jest się
człowiekiem dorosłym, istotą niezależną i samowystarczalną.
W społeczeństwie, w którym sami musimy odnaleźć swoje drogi inicjacji i
osobistej przemiany, szczególnie ważną rolę ma do odegrania astrologia. Należy
jednak pamiętać, że astrologia nie jest czymś oderwanym od życia. Nie jest ani
„religią" samą w sobie, ani nauką, w której zawarte są wszystkie inne ludzkie próby
zrozumienia. Jest ona po prostu jednym z wielu możliwych narzędzi, które mogą być
wykorzystane na dowolną ilość sposobów. W naszym życiu osobistym astrologia
może służyć celowi, jakim jest przeprowadzenie nas przez okresy inicjacji,
przemiany i przełomowe momenty życia. Może dostarczyć nam kosmicznej podstawy
i kosmicznego znaczenia, które nadają głębszy sens każdemu poważniejszemu
przeżyciu, co bezskutecznie próbuje uczynić większość religii. A w praktyce
profesjonalnego doradztwa astrologicznego świadomość odgrywanych ról
społecznych, wpływów i więzi rodzicielskich, jak również indywidualnych potrzeb
związanych z przechodzeniem przez archetypowe fazy osobistej przemiany jest
absolutnie niezbędna dla efektywności udzielanych porad. Jeśli społeczeństwo lub
religia, z którymi człowiek jest związany, nie są w stanie zapewnić środków
koniecznych do zrozumienia tak ważnych procesów i potrzeb, należy poszukać innej
drogi. Astrologia jest jedną z dróg poznania, do której sięgają miliony ludzi
poszukując porady.

Wyższa świadomość
Wielokrotnie na kartach tej książki użyję jeszcze zwrotów „wyższa świadomość",
„wyższy poziom świadomości" i podobnych określeń. Dlatego wskazane byłoby
wyjaśnienie tych pojęć, zanim przejdę do omówienia poszczególnych czynników
astrologicznych. Niektórzy astrologowie w swoich publikacjach i wykładach
podają, że horoskop urodzeniowy człowieka pozwala określić poziom jego
świadomości i stwierdzić jedynie na podstawie pewnych aspektów i pozycji planet,
czy jest on „duszą rozwiniętą" lub „starą duszą". W moim odczuciu jest to wielki
błąd, który może nie tylko zmylić człowieka będącego na drodze do zrozumienia
siebie, ale również wykształcić, szczególnie wśród adeptów astrologii nie mających
jeszcze doświadczenia życiowego - które można nabyć tylko dzięki praktyce -
osądzający, fałszywy stosunek do innych ludzi. Wszyscy jesteśmy jedynie
borykającymi się z przeciwnościami losu duszami na drodze do większej miłości i
światła. Być może znajdujemy się w różnych punktach tej drogi, jednak bez względu
na to, czy jesteśmy tego świadomi czy nie, jest to dla wszystkich ta sama droga.
Horoskop urodzeniowy jest symboliczną mapą szczególnego wycinka drogi, którą
podążamy w tym życiu. Odzwierciedla on strukturalne wzory czyjegoś życia; w
wyjaśnienie tego zagadnienia wielki wysiłek włożył Dane Rudhyar w swoich
obszernych dziełach10. Treść i to, co jest przez kogoś uświadamiane nie są
widoczne w horoskopie. Mimo że duchowo nastawiony astrolog o dużej
wrażliwości psychicznej potrafi często intuicyjnie odczytać poziom świadomości
określonego człowieka (i w rzeczywistości potrzebna jest mu ta zdolność w
bardziej wyrafinowanych zastosowaniach astrologii służących samopoznaniu), to
tego rodzaju spostrzeżenia pochodzą raczej od samej osoby astrologa, niż z
interpretacji horoskopu. Ideałem dla osiągnięcia głębokiego zrozumienia człowieka
jest intuicyjna synteza symbolicznego zapisu w horoskopie z bezpośrednim
wrażeniem, jakie wywołuje na astrologu żywy człowiek. Jednak nawet kiedy nasza
wrażliwość umożliwia nam dostrojenie się do poziomu świadomości konkretnej
osoby, musimy być bardzo ostrożni tworząc osądy opierające się na tej osobistej
intuicji. Konieczność zachowania ostrożności wyjaśnia zastosowane na początku tego
rozdziału stwierdzenie Rudhyara, zgodnie z którym każdy z nas posiada
ograniczenia, a nasz poziom zrozumienia i nasze własne wartości mogą bardzo
ograniczać obiektywność i efektywność udzielanej przez nas porady.
10 Dokładne wyjaśnienie zasad strukturalnych i kształtujących zawiera rozdz. 4

książki Astrology, Psychology and Four Elements (wydanie polskie: Astrologia i


psychologia).
Opierając się na założeniu, że horoskop urodzeniowy pokazuje poziom
świadomości bądź poziom rozwoju duchowego, w dużym stopniu zawężamy również
podejście do indywidualnego człowieka. Czy możliwe jest poszerzenie naszej
świadomości za życia? Mam nadzieję, że tak. Będąc w szczęśliwej sytuacji
posiadania dwóch o 10 lat młodszych ode mnie sióstr, które są bliźniaczkami
jednojajowymi, mogłem obserwować jak dorastają nabierają indywidualnych cech i
rozwijają swój własny styl życia. Urodziły się w niewielkim odstępie czasu (jedna po
drugiej), więc ich horoskopy są niemal identyczne. Nawet ich ascendenty oddalone
są od siebie tylko o 1,5°. Według astrologów o których słyszałem, że określają
poziom świadomości na podstawie analizy horoskopu urodzeniowego, obie te dusze
powinny być rozpatrywane jako posiadające jednakowy poziom rozwoju duchowego.
A jednak, chociaż ich horoskopy dokładnie opisują każdą z nich od strony
psychologicznej i odnośnie do ogólnej drogi życia, poziomy duchowe tych kobiet
różnią się jak dzień i noc. Jedna z nich zdecydowanie skłania się ku życiu
duchowemu, jest wegetarianką, interesuje się astrologią i ma skłonność do refleksji,
druga natomiast jest w znacznie większym stopniu ekstrawertyczna i, przynajmniej
obecnie, bynajmniej nie tak zainteresowana tymi zagadnieniami, jak jej siostra.
Skoro konstruktywne zastosowanie astrologii stwarza potrzebę poznania nie tylko
tego, co astrologia potrafi dokonać, ale również tego, jakie są jej ograniczenia. W
moim odczuciu konieczne jest podkreślenie w tym miejscu, że indywidualny poziom
świadomości człowieka nie może być oceniany jedynie na podstawie danych
astrologicznych. Poza tym, mimo że symbolika archetypowych struktur karmicznych
w horoskopie urodzeniowym jest jasno widoczna, dokładny sposób w jaki
struktura ta przejawi się w bezpośrednim spotkaniu z karmą drugiego człowieka
nie może być określony z samego tylko horoskopu. Horoskop urodzeniowy może
być wykorzystany jako soczewka, skupiająca naszą uwagę i naszą psychiczną
energię. Oczywiście niektóre osoby rzeczywiście posiadają zdolność dokładnego
dostrojenia się do specyficznych doświadczeń karmicznych, wykorzystując
odpowiednie zmysły psychiczne. Ale jest to już zupełnie odmienny sposób niż użycie
jedynie samego horoskopu urodzeniowego.
Jak zatem można rozumieć termin „wyższa świadomość"? Najlepszą analogią, jaka
przychodzi mi na myśl jest ta, która dotyczy elektryczności i żarówki. Wraz z
intensywniejszym przepływem świadomej energii (prądu elektrycznego) wzrasta
świadomość (ilość światła). Duszę o bardzo niskim poziomie świadomości można
porównać do żarówki o mocy 15 Wat, przeciętnego człowieka - do żarówki 60-
watowej, natomiast student jednej z wyższych form medytacji może przypuszczalnie
osiągnąć moc 200 Wat. Doskonały Mistrz Duchowy (określany w Indiach mianem
Sant Sat Guru lub prawdziwego świętego) może być kanałem tak nieskończonej
mocy i światłości, że nawet analogia do żarówki o mocy biliona Wat nie jest
wystarczająca do symbolicznego odzwierciedlenia takiego poziomu świadomości.
Kiedy nasza świadoma energia przepływa jako bardziej skondensowana i w
bardziej czystej formie, światłość naszej świadomości może wzrosnąć z poziomu 75
W do, powiedzmy, poziomu 200 W w ciągu jednego życia. Głównym faktem, który
musimy sobie uświadomić, pomimo niezgrabno-ści tej niedostatecznej analogii, jest
to, iż nasz horoskop urodzeniowy pokazuje nam, że struktura potencjału życiowego
jest ożywiona i rokuje nadzieje na wyjaśnienie przy naszym poziomie świadomości.
Jeśli światłość świadomości jest udoskonalana, odżywiana i może się rozwijać,
wtedy to co pokazuje horoskop w formie archetypowego zarysu, może być
uzewnętrznione w coraz bardziej i bardziej wyrafinowanym sposobie codziennego
życia. Jeśli pozwolimy by tak się działo, wtedy nastąpi prawdziwy rozwój
(psychologiczny i duchowy) i prawdziwa przemiana.

Klucze do przemiany: Część l Uran i


Neptun
Rozpogódź czoło.
Nasza zabawa skończona. Aktorzy
Byli duchami, zgodnie z zapowiedzią,
I rozpłynęli się w zwiewnym powietrzu.
A jak ulotna materia tych wizji,
Jak nasze bezcielesne widowisko,
Tak i palące świetne, wieże w chmurach
Wzniosie świątynie, ba caly ten glob
Ze wszystkim, co ma na swojej powierzchni,
Kiedyś rozwieje się, nie zostawiając
Strzępu mgly nawet. Jesteśmy surowcem,
Z którego sny się wyrabia, a życie
To chwila jawy między dwoma snami.
Shakespeare: Burza11
11
W. Shakespeare: Burza, Zimowa opowieść; w przekładzie S. Barańczaka;
Wydawnictwo „W drodze", Poznań 1991, str. 103.

W moim odczuciu planety transsaturniczne wywierają bezpośredni wpływ na


najgłębsze warstwy psychiki człowieka. Moc tych energii jest jednak często tak
wielka, że niejako wykraczają one poza granice psychiczne w świat zewnętrzny i
dlatego ujawniają się również jako zmiany w świecie fizycznym. Jedna ze szkół
współczesnej astrologii (która zajmuje się rozwojem człowieka rozpatrywanym w
kategoriach rozwoju duchowego) utrzymuje, że planety transsaturniczne wywierają
silny wpływ jedynie na dusze, które w pewnym stopniu obudziły się na prawdę
duchową. Mówi się, że energie tych planet mają wpływ na nasze ciała subtelne, ale
tylko wtedy, kiedy dusza już osiągnęła ten etap ewolucji na którym ciała te gotowe
są na przebudzenie. Przypuszcza się, że w miarę jak Era Wodnika postępuje
naprzód, coraz więcej dusz będzie podlegało wpływowi planet transsaturnicznych;
skutkiem działania tych planet będzie inicjowanie wprowadzenia dusz na wyższą
warstwę spirali rozwoju. Zgadzam się oczywiście z tym, że planetom
transsaturnicznym odpowiada wyższa wibracja (lub przynajmniej bardziej
wyrafinowane i przenikliwe energie), niż siedmiu planetom starożytnej astrologii.
Zgadzam się również co do tego, że poziom świadomości człowieka ma wpływ na
sposób, w jaki oddziaływania planet transsaturnicznych będą przez niego
doświadczane. Mam jednak wrażenie, że twierdzenie, iż jedynie dusze „wysoce
rozwinięte"są wrażliwe na energie tych planet, jest zbyt wielkim uogólnieniem.
Można natomiast bardziej poprawnie powiedzieć, że osoba o wyższym poziomie
świadomości może być kanałem służącym do wyrażania najczystszych,
najszlachetniejszych i najbardziej konstruktywnych przejawów tych energii, jak ma to
zresztą miejsce w przypadku wszystkich planet. W żaden sposób jednak nie możemy
twierdzić, że destrukcyjni rewolucjoniści nie reagują na wpływy Ura-na, członkowie
mafii na wpływy Plutona, a narkomani na wpływy Neptuna. Ludzie ci z pewnością
wyrażają pewien aspekt działania energii transsaturnicznych w swoim życiu, chociaż
oczywiście nie ten, wyrażający się w sposób korzystny.
Uran, Neptun i Pluton symbolizują energie, które nieustannie nakłaniają do zmiany (i
dają nadzieję postępu) w naszej świadomości. Wybitny astrolog Dane Rudhyar
przypisał planetom transsaturnicznym miano „ambasadorów galaktyki". W artykule
opublikowanym w czasopiśmie Astroview stwierdza on, że:

Każdy system żywy lub element kosmosu podlega działaniu dwóch


przeciwstawnych sobie sił. Z jednej strony jest to siła przyciągania, która przyciąga
każdą część systemu do punktu centralnego (centrum lokalnego - przyp. tłum.) /na
przykład siła grawitacji/; a z drugiej - siła przyciągania pochodząca z przestrzeni
zewnętrznej, co właściwie oznacza siłę pochodzącą z większego systemu, w ramach
którego działa ten pierwszy system.
Każda planeta naszego systemu słonecznego i każda żywa istota na Ziemi
podlega w pewnym stopniu ciśnieniu i siłom przyciągania, które docierają do nas z
galaktyki; doświadczamy również oddziałującej w przeciwnym kierunku siły
grawitacyjnej Słońca -centrum naszego Systemu Słonecznego.
Saturn jednak reprezentuje podstawową linię demarkacyjną pomiędzy tymi
dwiema przeciwstawnymi siłami - galaktyczną i słoneczną. Planety znajdujące się
wewnątrz orbity Saturna są przeważnie tworami Słońca i jemu podlegają, podczas
gdy planety położone poza Saturnem są tym, co nazwałem wiele lat temu
„ambasadorami galaktyki". Skupiają one w Systemie Słonecznym energię tej
rozległej zbiorowości gwiazd, jaką jest galaktyka. Nie należą jednak całkowicie do
Systemu Słonecznego. Znajdują się w sferze jego wpływów, spełniając zadanie
połączenia naszego małego systemu (którego centrum stanowi Słońce, a orbita
Saturna - granicę) z większym systemem - galaktyką.

To, że planety transsaturniczne są symbolami kosmicznych (lub galaktycznych)


energii, które skłaniają, a w praktyce często zmuszają człowieka do zrobienia
postępu i do kontaktu jego świadomości z większymi, bardziej ogólnymi energiami
życiowymi, przejawia się w rozmaity sposób. Po pierwsze, planety
transsaturniczne, gdy są obserwowane z Ziemi, poruszają się powoli; dlatego każda
z nich pozostaje w jednym znaku zodiaku przez wiele lat. Stąd spotykamy całe
pokolenia mężczyzn i kobiet doświadczających podobnych zazwyczaj zmian, pomimo
że specyficzne skoncentrowanie przemian jest inne dla każdego człowieka, w
zależności od pozycji domów i aspektów z innymi planetami.
Po drugie, porównując horoskopy, możemy dostrzec jak ewolucyjne siły działają
poprzez poszczególne osoby, ogniskując się w specyficzny sposób na wzajemnych
stosunkach dwóch osób. Odwieczny „konflikt pokoleń" jest dobrym przykładem
tego, jak wpływy planet transsaturnicznych odpowiadają doświadczaniu presji w
kierunku dokonywania postępu i więcej obejmującej świadomości. Nasza potrzeba
wykształcenia bardziej otwartej, holistycznej postawy życiowej w wyniku głębszego
kontaktu z ludźmi z innych pokoleń staje się często bolesnym rozczarowaniem. W
analizie porównawczej dwóch osób, między którymi różnica wieku wynosi
kilkadziesiąt lat, trzy zewnętrzne (względem Saturna) planety znajdują się nie tylko w
różnych znakach w poszczególnych horoskopach u rodzeń i owych, lecz zwykle
również w innych domach horoskopu tej drugiej osoby (gdy przy porównywaniu
posłużymy się metodą umieszczenia uro-dzeniowych planet jednej osoby w
horoskopie urodzeniowym drugiej). Inaczej mówiąc, jeśli umieszczę znajdujący się w
moim drugim domu Pluton (który jest, powiedzmy w 2° Lwa), w 2° Lwa w
horoskopie mojego ojca, może on przypaść na jakikolwiek z domów w jego
horoskopie urodzeniowym. Jest jednak mało prawdopodobne, że przypadnie on na
ten sam dom, w którym znajduje się jego urodzeniowy Pluton. Z drugiej strony, jeśli
umieszczę mój urodzeniowy Pluton w 2° Lwa w horoskopie osoby, której wiek
różni się od mojego nie więcej niż o kilka lat, jest duża szansa, że mój urodzeniowy
Pluton znajdzie się w tym samym domu jej horoskopu, w którym umieszczony jest
jej urodzeniowy Pluton. Widzimy więc, że typy głównych przemian wywołanych
przez bliskie relacje pomiędzy osobami znacznie różniącymi się od siebie wiekiem,
będą prawdopodobnie całkowicie nowego rodzaju, oddziałując na oboje ludzi w
zupełnie nowy sposób i wywierając na nich presję w kierunku przemiany lub
radykalnej odmiany ich postaw wobec określonych dziedzin życia. Aby jeszcze lepiej
wyjaśnić tę kwestię przypuśćmy, że urodzeniowy Uran, Neptun czy Pluton osoby o
20 lat starszej lub młodszej ode mnie przypada na mój 9 dom; zaistnieje wówczas
potencjalna możliwość silnego wpływu tej osoby na moje ideały, przekonania,
religijną orientację, a plany związane z samodoskonaleniem (9 dom) zostaną
zrewolucjonizowane (Uran), uszlachetnione lub uduchowione (Neptun), albo też
gruntownie przemienione (Pluton). Dlatego w tego typu sytuacji energie Urana,
Neptuna i Plutona oddziałują na obie osoby w nowy, będący wyzwaniem sposób.
Spotkania z ludźmi innych generacji mogą być więc trudniejsze niż relacje z osobami
równymi nam wiekiem, ponieważ takie związki zmuszają nas do wychylenia się poza
nasze stare modele myślenia i zachowania w niektórych sferach życia. Związki takie
wymagają od nas dokonania postępu aby stać się „więcej obejmującymi"(można
powiedzieć „kosmicznymi"). Stąd związki z osobami z innej generacji często
zagrażają nam i wymagają od nas wiele wysiłku. Być może będziemy musieli
doświadczyć jakiegoś bólu w zasygnalizowanej sferze lub jakiejś formy lęku, jako że
staniemy wobec wyzwania przemiany naszych postaw, ale, jak napisał Jung, „Nie
ma możliwości osiągnięcia świadomości bez bólu". Oczywiste jest, że niektórzy z
nas chętnie podejmują wyzwania i wykorzystują okazje, aby uczyć się od tych,
którzy mają inną perspektywę na życie i różnorodność zdecydowanie innego
doświadczenia życiowego. Jeśli potrafimy pozostać otwarci na życie i nową wiedzę,
opierającą się w pewnym stopniu na uświadomieniu sobie, jaką wartością są
doświadczenia innych ludzi, te wyzywające spotkania z ludźmi innych generacji będą
przyjmowane z wdzięcznością, a nawet z radością.
Podstawowe „czynniki osobiste" w życiu różnych ludzi są zawsze te same. Te
zasadnicze energie, czy wymiary życia, egzystują we wszystkich istotach ludzkich
od wieków. Wywołują one różne orientacje w świadomym życiu człowieka, chociaż
stopień, w jakim są dopuszczone do świadomości, zależy w dużej mierze nie tylko
od wzajemnego powiązania pomiędzy tymi czynnikami we wnętrzu człowieka (co
symbolizują aspekty), ale również od wpływów środowiskowych i norm kulturowych
obowiązujących w określonym czasie i miejscu. Z punktu widzenia astrologii energie
te (które, powtarzam, są zasadniczymi czynnikami osobistymi w świadomym życiu
każdego człowieka) symbolizowane są przez Słońce, Księżyc, Merkurego, Wenus i
Marsa1*.
12 Kompletny schematyczny zarys czynników osobistych, społecznych i
transpersonalnych reprezentowanych przez te planety znajduje się na str. 86 książki
Astrology, Psychology and the Four Elements (wydanie polskie: Astrologia i
psychologia).
Jowisz i Saturn stanowią stopień pośredni pomiędzy planetami osobistymi a
transpersonalnymi, bezosobowymi energiami planet transsaturnicznych, ponieważ
bardzo często mają związek z naszym uczestnictwem w społeczności i ze społecznie
nacechowanymi normami, przekonaniami i ambicjami. Znaki, domy i aspekty, w
których znajduje się te siedem planet, wskazują określone drogi, poprzez
które te energie oddziałują na człowieka. Czynniki symbolizowane przez te
siedem planet podlegają do pewnego stopnia modyfikacjom poprzez
świadome doświadczenie i skoncentrowane użycie woli.
Neptun i Pluton są natomiast całkowicie poza świadomą kontrolą, podobnie jak
rzeczywiste planety są w wielkim oddaleniu od Ziemi. Dlatego człowiek w zupełności
nie jest w stanie kierować energiami tych planet. Może jednak kontrolować swoje
postawy wobec tych wpływów obecnych w jego życiu. Może zmieniać swoją
świadomą orientację wobec przejawów tych silnych oddziaływań. Jak już
wspomniałem, Uran, Neptun i Pluton, rozpatrywane z pozycji funkcji, jakie spełniają,
zawsze prowokują zmianę w tej sferze życia, na którą oddziałują. Zmiana ta
nadchodzi zwykle harmonijnie i w sposób względnie ciągły, jeśli planety te znajdują
się w „łatwych"aspektach z pozostałymi siedmioma planetami. Jeśli jednak planety
transsaturniczne pozostają w napiętych aspektach z pozostałymi planetami, zmiana
będzie trudniejsza do jej kontrolowania. Oznacza to, że napotkamy trudności w
opanowaniu sytuacji, oraz że możemy zostać przytłoczeni przez te energie, bowiem
planety transsaturniczne symbolizują energie znacznie potężniejsze od którejkolwiek
z pozostałych planet. Sama siła woli i determinacja nie są nigdy dość
wystarczające, by stawić czoła tym energiom.
Przykładowo, jeśli jedna z planet transsaturnicznych jest w kwadraturze do innej
planety, ich energie są ze sobą sprzeczne. Z konieczności któraś z nich ustąpi pod
naporem drugiej. Niekiedy możemy dość długo opierać się wzmagającej się presji
wprowadzenia zmiany w naszym życiu. Ostatecznie jednak uświadamiamy sobie, że
taki opór jest w istocie oporem wobec tego, co pozwoliłoby nam osiągnąć stan
większej pełni, a zatem i większego człowieczeństwa. Ten opór jest więc
ostatecznie skierowany na hamowanie własnego rozwoju. Przykład takiego
napiętego aspektu w horoskopie urodzeniowym pojawia się w horoskopie Meher
Baby, hinduskiego nauczyciela, czczonego przez swoich zwolenników jako wcielenie
Boga. W rzeczywistości sam Meher Baba na pytanie czy jest Bogiem, odpowiedział:
„A kim w przeciwnym razie mógłbym być? "W horoskopie Meher Baby Słońce w
pierwszym domu jest w kwadraturze do będących w koniunkcji Plutona z
Neptunem w czwartym domu. (Koniunkcja Pluton - Neptun jest również w
kwinkunksie do Księżyca w dziewiątym domu). Dlatego poczucie świadomej
tożsamości (szczególnie silna pozycja Słońca w pierwszym domu) Meher Baby było
sprzeczne z potężnymi energiami reprezentowanymi przez Plutona i Neptuna (w
czwartym domu - fundamentalne korzenie ludzkiej egzystencji). Przy tak wielkiej
energii tworzonej przez ten wnoszący napięcia aspekt coś musiało ustąpić. Tym,
co „ustąpiło", było poczucie bycia indywidualną, odrębną istotą. Stąd czynnik
Słońca stał się kanałem, poprzez który mogły się ujawniać większe energie. Księżyc
stał się (symbolicznie) czynnikiem rozsiewającym i skupiającym te energie. Jeśli
uświadomimy sobie, że Neptun symbolizuje po części „mistyczną" świadomość, a
Pluton reprezentuje potencjalne duchowe odrodzenie, jesteśmy w posiadaniu
symbolicznego klucza do tego rodzaju kosmicznych energii, które ujawniły się w
osobie tego wielkiego nauczyciela. Pozycje Słońca i Księżyca w donnach (kanały,
poprzez które te energie oddziaływały) wskazują, w jakich dziedzinach życia takie
wpływy się przejawiły. Słońce w pierwszym domu (domu tożsamości) trafnie
symbolizuje kogoś, kto tak całkowicie utożsamił się z twórczą siłą życia. Księżyc
w dziewiątym domu (domu religii i poszukiwania prawdy) jest symbolem
duchowego nauczyciela.
Ten przykład demonstruje, jak należy interpretować planety transsaturniczne w
horoskopie urodzeniowym. Skoncentrowanie zmian w czyimś życiu, spowodowane
presją potężnych energii, „żądających"swojego ujawnienia, może być sprecyzowane z
maksymalną dokładnością dzięki przestudiowaniu ścisłych aspektów z Uranem,
Neptunem i Plutonem. Planety transsaturniczne działają więc poprzez nas, w pewnym
stopniu aktywizując psychologiczne czynniki reprezentowane przez Saturna,
Jowisza, Merkurego, Wenus, Marsa, Słońce i Księżyc, jakby energia płynęła od
Urana, Neptuna i Plutona kanałami symbolizowanymi przez pozostałe siedem planet.
Aspekty, które tworzą są kluczem do tego przepływu energii, (rozdział 6 zawiera
więcej informacji na temat tych aspektów).
Ponieważ Uran, Neptun i Pluton poruszają się w tak wolnym tempie w porównaniu
do Ziemi, wywołują one specyficzne skutki na poszczególne pokolenia istot
ludzkich. Wpływy te zmieniają się w zależności od kultury dominującej na danym
obszarze. Aspekty z planetami transsaturnicznymi w horoskopie urodzeniowym
ukazują więc, jak dana osoba jest zharmonizowana z wywołującymi zmianę
energiami dotyczącymi nie tylko jej samej ale również określonej epoki. W
odniesieniu do środowiska społecznego i różnych nurtów przemian socjalnych
zachodzących w określonym czasie, nasuwa się pytanie: Czy konkretny człowiek
będzie konserwatystą, zagorzałym rewolucjonistą, czy kimś o bardziej
umiarkowanych poglądach? Czy jest dostrojony do energii przynoszących zmianę
w czasach jemu współczesnych i otwarty na przekazy „ambasadorów galaktyki"? Czy
też przeciwstawia się lub jest obojętny na owe „bóle porodo-we"nowej
świadomości?
Oprócz urodzeniowych pozycji Urana, Neptuna i Plutona w domach i ich aspektów
doniosłe znaczenie mają również ich tranzyty. Będą one opisane dokładniej w
rozdziale 9.
W tym miejscu natomiast chciałbym nadmienić, że tranzyty tych planet przez
punkty sensytywne w horoskopie urodzeniowym są najbardziej dogłębne i
dalekosiężne ze wszystkich tranzytów a ich ostateczne skutki są najbardziej
rozległe i długotrwałe. W następnych częściach niniejszego rozdziału opiszę
zwięźle znaczenie każdej spośród planet transsaturnicznych i wspomnę w jaki
sposób tranzyty tych planet są doświadczane przez indywidualnego człowieka.
Uran
Planeta Uran symbolizuje energię, która przejawia się w formie: gwałtownych
zmian w stylu życia, nagłych zmian w świadomości, przebłysków intuicji i szybkiego
powstawania nowych idei i oryginalnych koncepcji. Uran może być uważany za kanał,
którym potężne energie płyną do świadomości z prędkością prądu elektrycznego.
Uran ujawnia się również w postaci pędu do niezależności, buntu, kaprysów, tego
co niekonwencjonalne, oryginalne i nieoczekiwane. „Wpływ" Urana nie czyni
człowieka zbyt stałym, sprawia natomiast, że staje się on kanałem, dzięki któremu
mogą narodzić się nowe idee. Gdy pozycja Urana w horoskopie urodzeniowym jest
mocna, wtedy czynnik symbolizowany przez planetę (lub planety) w aspekcie
zawierającym Uran jest silnie pobudzający, silnie przyciągający i silnie energetyzujący
i jeśli wszystko idzie dobrze - oświecający. Widać stąd, że „działa"silnie pobudzająco
poprzez nagłe impulsy. Ta energia jest potrzebna do przełamania saturnicznych
mechanizmów obronnych ego i barier świadomego umysłu. Wbrew niektórym
poglądom, Uran nie zawsze działa destrukcyjnie. Jego działanie przejawia się jako
destrukcja tylko wtedy, kiedy jego wpływ napotyka opór. Ponieważ na ogół ta czy
inna forma oporu jest obecna (szczególnie jeśli Uran występuje w aspektach
napięcia), tranzyt Urana jest często doświadczany jako silnie niszczący.
Tranzytowany Uran odcina „stare"i rewolucjonizuje sposób istnienia człowieka we
wskazanej przez niego sferze. Przynosi gruntowne zmiany, których skutkiem jest
zreorganizowanie (a często najpierw zdezorganizowanie) czyjejś świadomości aby
umożliwić dalszy postęp naprzód. Z psychologicznego punktu widzenia doprowadza
on do przejścia do świadomości w formie eksplozji tych wszystkich idei, uczuć i
wyobrażeń, które były podświadome, tzn. dokładnie poniżej progu świadomości.
Stąd, jego tranzyty są wrogie jakiejkolwiek represji. Jeśli dany człowiek żył w
sposób zahamowany sposobem życia, w którym witalne pierwiastki jego natury były
zablokowane, zaniedbane lub ignorowane, jest prawie pewne, że tranzyt Urana w
koniunkcji, kwadraturze lub opozycji do którejś z planet osobistych, z wielką
gwałtownością wydobędzie na powierzchnię konfrontację z tymi częściami natury
tego człowieka. Uran zawsze przyspiesza rytm natury i dlatego człowiek
doświadczający któregoś z tych tranzytów jest często podenerwowany, pobudliwy,
niespokojny i kierowany nieprzepartym pragnieniem zmiany i wolności. Uran w
najlepszym wypadku jest wielkim wyzwolicielem, tym, który przynosi przebudzenie i
oświecenie i potrząsa wewnętrznym i zewnętrznym życiem człowieka z taką
intensywnością, że nic już później nie jest takie samo. Planetę tę można powiązać z
mitologiczną postacią Promete-usza, który ukradł bogom ogień i tym samym
umożliwił ludziom poszerzenie granic ich wiedzy. Podczas tranzytów Urana
większość osób czuje pociąg do faktycznego zrealizowania swoich potrzeb
ekscytacji, wolności i eksperymentowania. Często podejmują one radykalne
działania, aby zmienić to, co postrzega ją jako „duszną" sytuację życiową. Pewien
procent ludzi doświadczy jednak tranzytów Urana niemal całkowicie na poziomie
wewnętrznym; w czasie ich trwania w subtelny sposób zrewolucjonizują oni swoje
postawy, zrozumienie i sposób samoekspresji w sygnalizowanych obszarach. Ich
życie zewnętrzne niejednokrotnie odzwierciedli wynikający z nowej świadomości
stosunek do życia; w takich przypadkach jednak nie zawsze będzie to łatwo
uchwytne. Podczas tranzytów Urana dana osoba często czuje impuls do ucieczki
przed sytuacjami życiowymi, które postrzegane są jako blokujące lub frustrujące jej
zindywidualizowaną samoekspresję. Czasem jednak, zakładając, że sytuacja życiowa
jest zasadniczo „zdrowa" i w dużym stopniu elastyczna, bardziej konstruktywnym
dla niej podejściem jest eksperymentowanie z radykalnymi zmianami w granicach
starej sytuacji - bądź to małżeństwa, pracy czy czegokolwiek innego. Pogłębienie
samozrozumienia, które może być rezultatem takiego wyzwania jest niejednokrotnie
znacznie większe od tego, które mogłoby być uzyskane jedynie w wyniku porzucenia
„starego"! wskoczenia z entuzjazmem w „nowe" i „inne". Oczywiście nie chcę przez
to zaprzeczać, że „totalna rewolucja" czy przewartościowanie są w jakiejś dziedzinie
życia czasami konieczne.
W wielu wypadkach wpływ Urana może być uwarunkowany kulturowo, bowiem
rozpoczyna się on tam, gdzie wpływ Saturna się kończy. Saturn wyznacza granicę
świadomości osobistego ego, symbolizując zbiorowe normy kulturowe i standardy (w
terminologii freudowskiej: rodzaj kulturowego „superego"). Saturn jest więc sztywny i
zawężający. Uran natomiast przebija się przez tę starą strukturę rewolucyjnymi
impulsami, powodując, że sztywna saturniczna granica pęka i rozdziera się.
Doświadczane przez człowieka przejawy psychologicznego oddziaływania energii
Urana są nie tylko dość zrozumiałe, ale także wzmacniające dla umysłu, który jest
otwarty na „nowe". W starożytnej astrologii planeta Merkury znana była jako
posłaniec bogów. Termin ten brzmi dość podobnie do użytego przez Rudhyara
określenia „ambasadorzy galaktyki" w stosunku do planet transsaturnicznych.
Merkury kojarzony był w tamtych czasach ze zdolnością twórczą człowieka.
Oczywistym jest, że starożytni astrologowie - jak nam dotąd wiadomo - nie
posiadali wiedzy o istnieniu Urana. Jednakże wielu alchemików miało świadomość
obecności czynności twórczej głębszej (lub wyższej) od poziomu racjonalnego
umysłu, którego cechy odpowiadają podstawowemu znaczeniu Merkurego we
współczesnej astrologii. Alchemicy łączyli tę twórczą czynność z okultystycznym
znaczeniem Merkurego - jako tego, który jednoczy przeciwności. Patrząc ze
współczesnej perspektywy możemy zastanawiać się, czy powoływali się oni na
funkcję Urana, nie posiadając jednocześnie planetarnego symbolu do wyrażenia
tego, czego doświadczali. Hipoteza ta wydaje się jeszcze bardziej prawdopodobna
w świetle tego, że wielu współczesnych astrologów utrzymuje, że - w
przeciwieństwie do starożytnej greckiej interpretacji mówiącej o wyniesieniu i
godności Merkurego w Pannie - wyniesienie Merkurego powino się przypisywać
jego obecności w Wodniku, znaku Urana.
Dane Rudhyar w swoim gruntownym i inspirującym dziele Triptych wiąże Uran z
„mocą twórczą ducha wszechświata". Rudhyar pisze, że Uran związany jest z etapem
osobistego „przeobrażenia", i że „przeobrażona osoba staje się skupiającym
centrum dla wyzwolenia energii Umysłu Wszechświata". Twierdzi również, że Uran
może być wyobrażony jako „Głos Boży", „twórcza energia mistycznego Głosu, który,
według dawnej tradycji indyjskiej, przenika całą przestrzeń kosmiczną". Obecność
energii Umysłu Wszechświata jest oczywista w nadzwyczajnie szybkiej percepcji
towarzyszącej zestrojeniu się z Uranem. Percepcja ta jest następstwem zdolności
zdobywania wiedzy i wglądu z innych wymiarów dzięki podwyższonej wrażliwości
psychicznej. Uran reprezentuje intuicyjny wgląd i rozszerzenie racjonalnego procesu
poza bariery czasu i przestrzeni. Eksperymentowanie, do którego popychają
człowieka energie Urana, pochodzi z wewnętrznego poczucia, że nie ma granic dla
ludzkiego poznania; z wewnętrznej wiary, że człowiek posiada zdolność rozumienia
życia w bardziej całościowy sposób, oraz że ma boskie przyzwolenie zdobywania tej
wiedzy bez względu na to, co mogłaby nakazywać konwencjonalna mądrość.
Naturalnie wiele osób typu uranicznego (tzn. osób, u których w horoskopach Uran
jest najsilniej zaakcentowaną planetą- przyp. tłum.) jest tak zaabsorbowanych
podnieceniem powodowanym odkryciami i eksperymentowaniem, że zwykle popada
w skrajność w swoich postawach i opiniach, wykazując tym samym skłonność do
fanatyzmu, zupełnego braku poszanowania tradycji i niewzruszonego, nie liczącego
się z czymkolwiek uporu. Ta intuicja, którą mogą mieć osoby typu uranicznego, nie
jest jednak sprzeczna z logiką. Grant Lewi ponad 30 lat temu zauważył, że Uran
oddziałuje w bardzo logiczny sposób, jednak logika ta funkcjonuje tak szybko, że
odbieramy jąjako intuicję. Napisał również, że Uran reprezentuje rozszerzenie
percepcji do świata nadświadomej umysłowości, którą można interpretować jako
zdolność do dostrojenia się do archetypowego poziomu wiedzy umysłu
wszechświata. Z chwilą gdy opuszczamy granice Saturna i zapuszczamy się w sfery
Urana i Neptuna, wszystkie dostrzegane dwoistości i przeciwieństwa przynależne
ograniczonej „logice" i wszystkie odrębne formy zaczynają znikać. W tym momencie
rozpoczyna się połączenie dychotomii, które w ura-nicznej percepcji pojawia się jako
postrzeganie wszystkiego w postaci zarówno... jak... zamiast albo... albo... Innymi
słowy, przeciwieństwa materialistyczne-go logicznego umysłu są widziane razem w
jednym błysku nagłej percepcji, jako część jednej całości rozległej perspektywy
życia.
Pozycja Urana w domach pokazuje nam, gdzie można potencjalnie doświadczyć i
wykorzystać tę oświecającą energię, gdzie nagłe zmiany, wglądy i uczucie potrzeby
większej osobistej wolności są doznawane najbardziej bezpośrednio. Dom ten
wskazuje, gdzie zlokalizowany jest nasz pociąg do porzucania konwencjonalnych
norm, określających rodzaj ekspresji i gdzie będziemy często odrzucać tradycję i
bezużyteczne przeszkody. Gdy Uran znajduje się w domu kątowym, u jego
właściciela wystąpi szczególnie silny popęd do okazaniaswojej
niekonwencjonalności w rzucający się w oczy, aktywny sposób. Jeśli natomiast Uran
jest w domu następującym lub upadającym, można odczuć silny pęd do
rewolucyjnych lub niekonwencjonalnych porywów. Można jednak zastosować te
odczucia w bardziej wyrafinowany sposób w życiu codziennym, sprawiając być
może wrażenie osoby dość konserwatywnej dla kogoś patrzącego z zewnątrz.
Neptun
Planeta Neptun symbolizuje energię, która jest całkowicie poza naszą kontrolą,
wykracza bowiem poza granice rozsądku i poza cokolwiek, co jest możliwe do
ogarnięcia dla logicznego umystu. Jedynym sposobem, w jaki rzeczywiście można
zrozumieć Neptuna w całej jego istocie, jest poddanie się jemu, ponieważ jest on, z
definicji i w działaniu, poza granicami wszystkiego. Dopiero kiedy łączymy się z nim -
tj. pozbywamy się własnych granic - możemy go poznać. Dlatego Neptun powiązany
jest z mistycyzmem, tajemnicą, poczuciem jedności, duchowym rozwojem i inspiracją.
Mówi się również, że reprezentuje on bez-kształtność, iluzję, rozmycie, wyobraźnię i
idealizm. Według mnie, chcąc w najbardziej użyteczny sposób opisać podstawowe
znaczenie Neptuna, należy powiedzieć, że reprezentuje on pociąg do pozbycia się
własnego ja w innym stanie świadomości (czy to „wyższej" czy też „niższej"
świadomości) oraz pociąg do ucieczki od wszelkich ograniczeń świata materialnego i
znudzenia nim, jak też ograniczeń własnej osobowości i ego. Naturalnie można
poszukiwać ucieczki poprzez podejmowanie zarówno autodestrukcyjnych, jak i
konstruktywnych dla osobowości działań. Osobę typu neptunicznego (z silnie
zaakcentowanym Neptunem - przyp. tłum.) może cechować wykrętność czy
uchylanie się od obowiązków albo ogromna spostrzegawczość rzeczy subtelnych i
wielkie współczucie (lub też jedno i drugie jednocześnie!).
Doświadczanie przez daną osobę wpływu Neptuna, symbolizowanego przez jej
urodzeniowe konfiguracje, pozycje domów i tranzyty, charakteryzuje się często
poczuciem chaosu, niepewności, zawieszenia w próżni i przymglenia świadomości
(spaced out - bycie jakby nieobecnym, w innym miejscu - przyp. tłum.). Przynajmniej
tak odczuwa go osoba, która zaczyna świadomie stawiać mu czoła, nie będąc
jeszcze na tyle „ugruntowana", by móc zachować stan psychicznej równowagi. To
poczucie chaosu jest częściowo wynikiem pospolitej postawy, która wymaga, aby
każde nowe doświadczenie w zgrabny sposób „pasowało"do posiadanych już przez
nas kategorii pojęciowych. Jednak nigdy nie da się włożyć Neptuna w sztywne ramy.
Bo jak można włożyć to, co jest ze swojej natury bezgraniczne i bezkształtne,
pomiędzy nasze ograniczone pojęcia i realne struktury życiowe? Inaczej mówiąc,
poczucie chaosu czy przymglenia świadomości, tak często doświadczane pod
wpływem Neptuna, rozwija się głównie wtedy, gdy opieramy się nieuchronnej
dezintegracji i rozpadowi jakiegoś modelu naszego zachowania lub jakiejś części
naszej osobowości. Jak już wcześniej wspomniałem, również tutaj ta negatywna
strona przejawów Neptuna jest o wiele bardziej widoczna, kiedy człowiek nie jest
ugruntowany w świecie materialnym. Można powiedzieć, że dopóki człowiek nie
dojdzie do ugody z naciskami, realiami i powinnościami związanymi z Saturnem, nie
będzie dostatecznie „ugruntowany", by uporać się z intensywnością i rozbiciem
wywoływanym przez którąkolwiek z planet transsaturnicznych. Inaczej mówiąc,
trzeba przyjąć wpływ oświecający i wolność Urana oraz inspirację i idealizm Neptuna i
urzeczywistnić je poprzez sprowadzenie świadomości na ziemię, wypróbowanie tych
niezwykłych skłonności i włączenie ich w nasze codzienne życie13.
13Jest to szczególnie potrzebne wtedy, gdy horoskop urodzeniowy zawiera ścisły

aspekt Saturna z Uranem lub Neptunem, a zwłaszcza koniunkcję, kwadraturę lub


opozycję.
Zaniedbanie rzetelnej pracy nad tą nakierowaną na wnętrze integracją, często
przynosi silne poczucie rozgoryczenia albo, w niektórych przypadkach, zaburzenia
psychiczne, które mogą w końcu doprowadzić do zakrojonej na dużą skalę
dezintegracji osobowości.

Doskonały przykład potrzeby twardego stania na ziemi, dającego uzupełniającą


równowagę podczas jakiejkolwiek naszej aktywności duchowej lub
parapsychologicznej, znajdujemy w autobiografii C. G. Junga Memories, Dreams,
Re-flections. W książce tej Jung opisuje jak w trakcie doświadczania przez siebie
najbardziej intensywnej fazy swojej „konfrontacji z tym co nieświadome"- podczas
której zetknął się i porozumiewał z licznymi archetypowymi postaciami i istotami-
jedyną rzeczą, która umożliwiła mu przejście przez tę całkowitą przemianę w jego
świadomości, był fakt, że mógł zawsze spojrzeć wstecz i widzieć, że ma określone
miejsce w świecie oraz określone obowiązki rodzinne i zawodowe. Bez tego
solidnego „zakotwiczenia" trzymającego go w ziemi czuł, że mógłby z łatwością być
miotany wkoło i dewastowany psychicznie, podobnie jak łódka jest całkowicie
bezradna podczas sztormu na morzu. Możemy przekonać się, na ile prawdopodobna
i zgubna może być taka dewastacja, będąc świadkami wyników eksperymentów
wielu osób z narkotykami psychodelicznymi, które w sposób sztucznie wymuszony
otwierają kanały psychiczne na intensywne wibracje reprezentowane przez planety
transsaturniczne. Wiele spośród tych osób doświadczyło duchowej i psychicznej
rzeczywistości, co zasadniczo odmieniło ich życie, ale większość z nich, z racji
młodego wieku i co się z tym wiąże, z powodu braku mocnego zakotwiczenia w
realnym świecie i sferze obowiązków czy powinności, miała wielkie trudności z
integracją tych głębokich wglądów ze swoją jeszcze nie ukształtowaną
osobowością. Zmagania o zintegrowanie tych przebłysków wyższej rzeczywistości z
rozwijającą się strukturą osobowości narzuciły potrzebę znacznej przemiany
świadomości i stylu życia, które w wielu przypadkach okazały się w końcu owocne i
twórcze. Jednak dotarcie na drugi brzeg, będąc miotanym po wodach zbiorowej
nieświadomości, nie było wcale łatwym zadaniem i prawie każdy, kto wielokrotnie
eksperymentował z tymi narkotykami, może powiedzieć o innych, że wie, kto nigdy
nie dotarł na drugą stronę lub kto jeszcze, po wieloletnich staraniach, usiłuje znaleźć
coś stałego, na czym można by się oprzeć.
W każdym horoskopie urodzeniowym czynnik symbolizowany przez planetę będącą
w ścisłym aspekcie z Neptunem zostaje mocno nacechowany wielką wrażliwością i
subtelnością. Ta wrażliwość często przejawia się w formie: podatności na iluzję,
oszukiwania siebie, pomieszania czy nawet dezintegracji w tym wymiarze życia,
ponieważ Neptun skłania człowieka do nierealnej idealizacji lub snucia fantazji na
temat określonej sfery życia. Te właśnie problemy mogąjednak doprowadzić
człowieka do owocnego znajdywania rozwiązania. Podczas tego poszukiwania
odpowiedzi, kiedy osoba przekonuje się, że w istocie uczy się wyższej
rzeczywistości, doświadczając przejrzenia na oczy, aspekt z Neptunem może
oznaczać użyteczną i pozytywną idealizację, a nawet prawdziwe uduchowienie
wskazywanego czynnika. Znaczenie Neptuna w naszych duchowych poszukiwaniach
jest bardziej szczegółowo wytłumaczone w rozdziale 6; jednak z uwagi na fakt, że jest
ono tak rzadko właściwie rozumiane i jasno wyjaśniane w podręcznikach
astrologicznych, należy w tym miejscu wspomnieć o kilku sprawach. Powiedzieliśmy
już, że Neptun prowadzi do rozpadu starych, dobrze uporządkowanych modeli
świadomości. W ten sposób kształtuje się w nas świadomość ograniczoności naszej
zwykłej percepcji i świadomość tego, że istnieje coś większego i bardziej
wszechstronnego niż to, czego istnienia moglibyśmy się domyślać. Ta ingerencja
czegoś bardziej całościowego (chociaż niematerialnego) w nasze życie jest odbierana
przez niektóre osoby jako głębokie duchowe misterium albo akt łaski. Osobiście
przekonałem się, że Neptun występuje w koniunkcji, kwadraturze lub opozycji (tzw.
,,złych" aspektach) do planet osobistych lub ascendentu w horoskopie każdego
znanego mi człowieka, który w aktywny sposób podąża jakąś duchową drogą, co jest
jego głównym życiowym zadaniem. Jednakże te napięte aspekty nie są takie „złe"dla
„poszukiwaczy duchowych". Można by przypuszczać, że energia wytwarzana przez
te aspekty jest konieczna, aby nakłonić człowieka do działania zgodnie z jego
duchowymi inklinacjami i podjęcia większego wysiłku w tej dziedzinie. Również C. E.
O. Carter podobnie odkrył, że te aspekty z Neptunem bardziej wskazują na
artystyczną twórczość i duchowy postęp niż tzw. „łatwe" aspekty z Neptunem.
Myślę, że interpretacja aspektów w jego książce The Astrological Aspects zawiera
więcej wartościowych wglądów niż jakakolwiek inna książka dotycząca tego tematu.
Carter wypowiada się o „nieharmonijnych"aspektach pomiędzy Wenus i Neptunem w
następujący sposób:

Pod pewnym względem wydaje się, że powodują one bardziej konkretne skutki niż
trygon i sekstyl, ponieważ obdarzają one boską dezaprobatą i nieustannym,
niespokojnym poszukiwaniem ideału, który niełatwo jest zrealizować wżyciu
doczesnym. Dotyczy to szczególnie uczuć. Ideały rzeczywiście są bardzo wzniosłe i
może wystąpić trwałe niezadowolenie zarówno z rzeczy jak i ludzi,
zmieniające się od stanu rozdrażnienia czy irytacji do godnych podziwu
aspiracji i uporczywego dążenia do pełniejszej realizacji wewnętrznych
wizji.
...Nieharmonijne połączenia spotyka się często w horoskopach wielkich artystów.
Pomimo że harmonijne aspekty tych dwóch planet z natury rzeczy bardziej sprzyjają
szczęściu i sprzyjającym okolicznościom, jak dotąd wydaje się, że jeśli chodzi o
osiągnięcia, postawę moralną i zdolności artystyczne, aspekty nieharmonijne w
niczym im nie ustępują; w rzeczywistości mogą być lepsze, zważywszy, że mogą
dostarczyć więcej energii.

Tę „boską dezaprobatę" wspomnianą przez Cartera rzeczywiście często spotyka


się w przypadku prawie każdego z możliwych aspektów koniunkcji, kwadratury lub
opozycji Neptuna do planet osobistych lub Ascendentu. Ta „dezaprobata" pochodzi
stąd, że Neptun uwrażliwia lub dostraja człowieka do świata niewidzialnych,
niematerialnych sił życiowych. Kiedy czujemy, że rzeczywiście istnieje subtelniejszy,
wyższy poziom istnienia, który jest dostępny dla ludzkiej świadomości, często
trudno nam cierpliwie wieść przyziemną egzystencję w świecie materialnym, który
coraz bardziej przypomina swoim wyglądem i atmosferą, więzienie. Mam wrażenie,
że kluczem do ukształtowania właściwego stosunku do wpływu energii Neptuna na
nasze życie jest świadomość, że nie przyjdzie do nas satysfakcja czy wyzwolenie,
póki będziemy poszukiwać ideału za którym tęsknimy w świecie zewnętrznym, a
dopiero wtedy, kiedy przejmiemy odpowiedzialność (Saturn!) za to, by uczynić swoje
życie idealnym dzięki naszej własnej kreatywności i poświęceniu. Innymi słowy,
musimy dokonać zwrotu w nas samych, musimy żyć ideałem, aby go
urzeczywistnić. Bezsensowne jest ciągłe nierealne poszukiwanie idealnej sytuacji; czy
to idealnej pracy, idealnego małżeństwa, czy malowniczo położonego domu „jak z
obrazka". Neptun skłania człowieka do tego, aby stworzył perfekcyjne obrazki czy
wyobrażenia, do których można później uciec przed bólem codziennego życia.
Naturalnie, nadzwyczaj wrażliwa osoba może potrzebować żyć w takim środowisku
lub wykonywać takie prace, które nie uszczupląjej psychicznej energii poprzez ciągły
stres. Jednak upieranie się, aby wszystko było perfekcyjne zanim przeżyjemy to w
pełni -zanim się w to bezgranicznie zaangażujemy -jest postawą, która z pewnością
nigdy nie pozwoli nam odczuć wewnętrznego spokoju.
W niektórych tekstach astrologicznych stwierdza się, że Neptun reprezentuje
nasze poczucie obowiązku wobec społeczeństwa i innych ludzi, które w skrajnych
przypadkach przejawia się jako poczucie winy. Jest to niewątpliwie sposób, w jaki
wielu ludzi doświadcza działania energii Neptuna; można nawet powiedzieć, że w
takim przypadku Neptun wskazuje sposób, w jaki mamy spłacić innym pewne
karmiczne długi. Ta korelacja z Neptunem jest jednak tylko w połowie prawdziwa,
ponieważ wewnętrzny powód tych uczuć i takiego zachowania nie jest wyjaśniony.
Czy czujemy zobowiązania wobec innych bez powodu? Czy we wszystkich
przypadkach jest to po prostu karmiczny dług, który jak podświadomie
czujemy,powinniśmy spłacić innym? Czy też istnieje jakieś bardziej ogólne
wyjaśnienie? Wydaje mi się, że owo poczucie obowiązku wobec społeczeństwa,
ludzkości czy jakiegokolwiek cierpiącego człowieka czy zwierzęcia wywodzi się stąd,
że odczuwamy naszą jedność ze wszystkimi innymi istotami żywymi. Jeśli ktoś ma
intensywne wrażenie, że jest tym samym, co wszyscy inni ludzie (czy nawet, że w
istocie, stanowimy jedność również ze zwierzętami), jak mógłby odmówić pomocy
komuś, kto jest w potrzebie? Nie jest doprawdy wspaniałomyślnością dawanie
komuś, kto w rzeczywistości jest taki sam jak ja. Jest to raczej nie podlegający
dyskusji obowiązek i jeśli nie zaspokoję tego poczucia obowiązku, mogę poczuć się
prawdziwie winny. Ta tendencja do identyfikowania się ze wszystkimi innymi ludźmi,
chociaż jest bez wątpienia piękną wartością duchową, musi być jednak powiązana z
praktycznym życiem. W przeciwnym razie pozostajemy otwarci na manipulację,
wykorzystywanie, a nawet zupełne wyczerpanie żądaniami innych, ponieważ mało
kto w rzeczywistości nie potrzebuje pomocy czy wsparcia w tej czy innej formie. To,
że czujemy, iż stanowimy jedność z większą całością, nie oznacza, że mamy w sobie
energię czy zasoby dla wspomagania wszystkich innych żywych istot. Musimy
uświadomić sobie, że Bóg również ma jakąś rolę do odegrania. Zagra On swoją rolę
bez względu na to co uczynimy, nie musimy więc przejmować Jego
odpowiedzialności. Tak często spotykamy ludzi typu neptunicznego trwoniących
każdą cząstkę swojej energii życiowej w daremnych usiłowaniach zaspokojenia
swojego nienasyconego poczucia obowiązku wobec innych. Jest to nieporozumienie i
niewłaściwe zastosowanie ideałów duchowych, któremu często towarzyszą różne
formy samooszukiwania się, dotyczącego swojego własnego wysokiego poziomu
rozwoju duchowego. Neptun jest prawdopodobnie najsubtelniejszą ze wszystkich
planet jeśli chodzi o sposób oddziaływania, a napięte aspekty Neptuna z planetami
osobistymi oznaczają często, że człowiek posiada subtelną formę „duchowego
egotyzmu"14.

K14 Ten „duchowy egotyzm"występuje szczególnie często wtedy, gdy Słońce


powiązane jest z Neptunem koniunkcją, kwadraturą lub opozycją; Słońce bowiem
symbolicznie związane jest z ego i świadomym poczuciem tożsamości. Te same
aspekty Neptuna z którąkolwiek z „planet osobistych"lub ascendentem mogą również
przejawiać się jako określona forma „duchowej ambicji"- zjawisko najbardziej
powszechne dla osób, u których w horoskopach występują kwadratury do Neptuna,
ponieważ kwadratura z natury oznacza często pewnego rodzaju ambicję. Oczywiste
jest, że ambicja ta może być skierowana albo na bezowocne usiłowania uzyskania
duchowej mocy czy znacznych wpływów w grupach nastawionych na rozwój
duchowy, albo na zdyscyplinowane i konsekwentne formy duchowej praktyki opartej
bardziej na poświęceniu się ideałowi, niż gloryfikacji samego siebie.

Z powyższego można wywnioskować, że rodzaj wpływu, jaki Neptun wywiera na


każdego z nas zależy od naszego nastawienia do tego wpływu, od wartości, którą mu
przypisujemy, oraz od tego, jak wpasowujemy subtelne doświadczenia w całość
naszego życia. Jeśli chętnie przyjmiemy napływ energii Neptuna do otwartego
umysłu i duszy, możemy doświadczyć zwiększonej duchowej percepcji, wyobraźni i
inspiracji. Możemy dostrzec archetypowe obrazy i odczuć bezczasową
rzeczywistość. Jak pisze Dane Rudhyar, Neptun jest „na każdym poziomie,
uzdrawiającą i wspierającą mocą całości wszystkiego". Jak podaje on dalej:
...człowiekowi, którego dusza stała się świątynią żywego Boga, obejmującemu
swoją jaźnią potencjalnie cały wszechświat, i którego umysł tworzy swoje
stwierdzenia w kategoriach jednoczących wszystkie przeciwieństwa, nie
pozostawiając niczego nie mieszczącego się w jego wszystko ogarniającej
wielowymiarowej logice - temu Bóg odpowiada Łaską, (fragment dzieła Triptych)
Pozycja Neptuna w domach w horoskopie urodzeniowym wskazuje, gdzie ta
potencjalna możliwość łaski czy dostrojenia się do wpływów transcendentalnych
spotyka nas w życiu najbardziej bezpośrednio. Pozycja ta jednak pokazuje jedynie
potencjalną możliwość doświadczenia łaski lub rzeczywistości duchowej. Można
oczywiście doświadczyć niematerialnych sił i wrażliwości psychicznej albo w
sposób konstruktywny (co dr William Davidson nazwał „anielskim
błogosławieństwem", wiążąc to z formą wyższej opieki i przewodnictwa), albo
autodestrukcyjny (dążenie do posiadania, okłamywanie lub też rozpraszanie swoich
energii). Jednak to, jak subtelna neptunowa energia i neptu-nowy wymiar życia
zostaną zintegrowane z całością struktury życiowej, zależy w dużej mierze od tego,
na ile będziemy uczciwi, odważni i praktyczni. Ugruntowanie w realiach saturnicznych
jest nieodzowne, aby w pełni docenić i spożytkować wynoszący aspekt
neptunicznego wymiaru życia. Jak wspomnieliśmy wcześniej, mówiąc o konfrontacji
C. G. Junga z podświadomością i jego wdzięczności za ugruntowanie w materialnym
świecie pracy i obowiązków, należy włączyć wymagania Saturna w zdrową postawę
wobec całości życia, jeśli chcemy być zdolni do otwarcia się na wpływy Neptuna, nie
zatapiając się w chaosie. Bo przecież, jak możemy docenić wartość
nieograniczonego, nie mając wyrobionego sposobu życia w ramach określonych
granic?
Cechy konieczne do tego, aby stać się kanałem dla najwyższej manifestacji reguł
Neptuna, są dość rzadko spotykane, bowiem - pomimo wszystko - czy ktoś z nas
może stwierdzić, że jest wolny od oszukiwania samego siebie, od nierealnych fantazji
czy pragnienia uniknięcia przykrej rzeczywistości? Z tego powodu pozycja Neptuna
w domach w horoskopie urodzeniowym określa dla większości z nas sferę życia i
zakres doświadczenia, które skłonni jesteśmy idealizować albo unikać, co zwykle
spowodowane jest słabym zrozumieniem pobudek podświadomego lub
nadświadomego umysłu. To właśnie w tym obszarze doświadczenia poszukujemy
ideału, wierzymy w to, w co chcemy wierzyć, a pęd do ucieczki od konfrontacji z tą
sferą życia, w moim odczuciu często pochodzi od podświadomego lęku przed tym,
że konfrontacja w sposób surowy i bezpośredni ujawni bezsensowność naszego
samooszukiwania się. Stąd, często wolimy nie wiedzieć nic, raczej utrzymać swoje
poczucie tajemniczości, niż ponosić ryzyko uświadomienia sobie, że to, co tak
długo idealizowaliśmy, w rzeczywistości nie jest tak cenne, jak sądziliśmy. Wydaje
się, że często identyfikujemy jakąś sferę ziemskiego doświadczenia z naszą
najgłębszą duchową tęsknotą, czego rezultatem jest chaos. Wyraźne rozróżnienie
(Panna! - znak przeciwstawny Rybom - znakowi Neptuna) jest konieczne dla
uświadomienia sobie, co rzeczywiście wiąże się z naszym duchowym postępem, a
co jest jedynie sferą życia, wobec której mamy nadzieję, że mogłaby zapełnić (być
może za życia) naszą duchową tęsknotę i osamotnienie.
Często zastanawiałem się czy Uran, Neptun i Pluton w horoskopie urodzeniowym
są powiązane z ekspresją wiedzy zdobytej w poprzednich wcieleniach, czy też
pomiędzy ziemskimi wcieleniami. Uran znany jest jako planeta wglądu, oryginalności i
geniuszu. Skąd ten wgląd i nowa wiedza pochodzi? Neptun przejawia zdolności
wizjonerskie, wyobraźnię, poczucie mistycznej jedności, które są oczywiście
przejawami doświadczenia odległego od materialnej rzeczywistoścj codziennego
życia. Być może powiązanie z Neptunem w horoskopie pokazuje trudne do opisania
wzruszenie pokładów wrodzonych obrazów mentalnych czy doświadczeń, na które
natknęliśmy się wcześniej, możliwe że pomiędzy kolejnymi wcieleniami w innych
wymiarach. Być może powiązanie z Uranem pokazuje nasze dostrojenie do wiedzy,
która była w pełni przyswojona dawno temu, i która jest właśnie teraz otwarta na
ujawnienie się w tym życiu. Rozdział 11, jak sądzę, rzuci trochę światła na tę kwestię,
jako że czytania medialne Edgara Cayce'a wyczerpująco penetrują związki harmonii
planetarnych z doświadczeniami duszy pomiędzy wcieleniami.
Wszystkie planety transsaturniczne reprezentują poziomy świadomości, na
których stajemy się raczej bezosobowi. Każda z nich wiąże się potencjalnie z
subtelniejszymi wymiarami życia i energiami przemiany. Wszystkie trzy związane są
z rodzajami psychicznych energii, takimi jak: intuicja, ESP (extrasenso-ry perception
- doznania pozazmysłowe - przyp. tłum.) czy podobnymi do nich rodzajami
wrażliwości. Każda z nich jest jednak inna i żadna z nich z osobna nie może być
nazwana planetą „intuicji"czy mocy psychicznej. Patrząc z duchowego punktu
widzenia, wszystkie planety zewnętrzne względem Saturna wiążą się z wyższymi
poziomami istnienia, przy czym można je zróżnicować w następujący sposób:

URAN - reprezentuje zrozumienie umysłem wyższych poziomów świadomości,


gdzie dwoistości są zjednoczone w żywą prawdę.
NEPTUN - reprezentuje uczuciowe dostrojenie się do wyższych poziomów,
tęsknotę za wyższymi poziomami istnienia, jak i ich umiłowanie. PLUTON -
reprezentuje zaangażowanie w działanie zgodne z naszymi potrzebami przemiany,
włączenie wyższych poziomów świadomości do naszego prawdziwego istnienia,
wiedząc, że wszystkie pożądania i przywiązania będą musiały być wyniesione na
powierzchnię i oczyszczone, że będziemy musieli stawić czoła wszystkim naszym
prawdziwym pobudkom. Na tym poziomie świadomości człowiek nie jest już
usatysfakcjonowany samą wiedzą i umiłowaniem; chce on wnieść swoje umysłowe i
psychiczne zasoby do procesu przemiany.

Klucze do przemiany: Część II


Pluton
Morze bywa groźne,
Lecz miłosierne: gdy je przeklinałem,
Nie miałem widać racji.
Shakespeare: Burza15
« W. Shakespeare: Burza, Zimowa opowieść; w przekładzie S. Barańczaka,
Wydawnictwo „W drodze", Poznań 1991, str. 121.
Większość astrologów przyznaje, że planeta Pluton symbolizuje wymiar
doświadczenia, który jest tak złożony i posiada tak głębokie źródła, że w każdym
indywidualnym horoskopie urodzeniowym znaczenie tej planety otacza aura
tajemniczości. Od momentu odkrycia Plutona podejmowano wiele prób wyjaśnienia
jego znaczenia. Pomimo że astrologowie są w stanie wykazać wiele różnych jego
znaczeń użytecznych dla ich specjalnych celów, i że napisano wiele artykułów o
„wpływie" Plutona na karmę zbiorową i wydarzenia światowe, nie zdołałem znaleźć
żadnego wyjaśnienia znaczenia tej planety dla pojedynczego człowieka i jego
struktury psychologicznej, które mógłbym uważać za kompletne. Wydaje się, że
Pluton ma w sobie zawsze coś ukrytego, coś subtelnego i trudnego do
sformułowania przy użyciu typowych terminów logicznych. Wszystko, co związane
jest z Plutonem, jest w pewnym stopniu niezwykłe, trochę ekscentryczne i
pokazujące sferę kosmicznego ogromu, który wprowadza umysł w stan przerażenia.
Jednym z najbardziej doniosłych faktów dotyczących Plutona jest to, że jego
znaczenie obejmuje wiele przeciwstawnych sobie cech, o których powiemy bardziej
szczegółowo nieco dalej. Niemniej jednak samo badanie tej planety z
astronomicznego punktu widzenia prowadzi nas nieuchronnie do konfrontacji
pomiarów z zakresów skrajnie małych i niewiarygodnie wielkich. Przykładowo,
wielkość gwiazdowa Plutona wynosi w przybliżeniu 14, co oznacza, że jego jasność
stanowi jedną tysiącsześćsetną jasności najsłabszej gwiazdy łatwo widocznej
nieuzbrojonym okiem w pogodną, bezksiężycową noc. Ten niski poziom jasności i
jego stosunkowo niewielkie wymiary, są dwoma bardzo zdradliwymi czynnikami,
gdyż energia reprezentowana przez Plutona przekracza daleko jego fizyczne
przymioty. Wydaje się oczywiste, że cokolwiek ma związek z Plutonem (lub ze
znakiem Skorpiona czy ósmym domem), nie może być ocenione trafnie na
podstawie wyglądu ani zrozumiałe jedynie na podstawie obserwacji jego cech
zewnętrznych. Nasze wyobrażenie rozległości naszego układu planetarnego (a
zatem również i natury ludzkiej) znacznie się poszerzyło z chwilą odkrycia Plutona.
Przedtem astronomowie uważali, że rozmiar naszego Układu Słonecznego wynosi
60 jednostek astronomicznych. Obecnie przyjmują, że jest on o jedną trzecią większy,
czyli że jego całkowita średnica liczy 80 jednostek astronomicznych, a możliwe, że
nawet więcej, gdyż wiadomo, że wpływy grawitacyjne Słońca wykraczają daleko
poza Pluton. Przyjmowany obecnie rozmiar Układu Słonecznego jest taki, że światło,
które porusza się w próżni z prędkością około 300 000 km/s potrzebuje około 11
godzin na przejście od jednego do drugiego krańca systemu planetarnego. W
ostatnich czasach stało się oczywiste dla coraz szerszego grona astrologów, że
potencjalne poszerzenie świadomości, symbolizowane przez Plutona w horoskopie
urodzeniowym, jest doskonałą analogią do poszerzonej świadomości dotyczącej
rozległości Układu Słonecznego, którą spowodowało odkrycie Plutona.
Pluton działa na tak głębokim poziomie i z takim wyrafinowaniem, że analiza
horoskopów „sławnych" ludzi nie pomaga nam wiele w zrozumieniu jego znaczenia.
Ostatecznie, zazwyczaj nie jesteśmy w stanie poznać, jakie wewnętrzne problemy czy
dogłębne doświadczenia ukształtowały życie tych ludzi. Dlatego tak doniosłe
znaczenie ma analiza Plutona w naszych własnych horoskopach urodzeniowych i w
horoskopach naszych przyjaciół. Bez względu na to czy Pluton rozpatrywany jest w
odniesieniu do przeżyć pojedynczego człowieka, czy zjawisk zbiorowych, zawsze
symbolizuje on rodzaj nadzwyczaj skoncentrowanej energii. Energia ta jest tak silnie
skoncentrowana, że fizyczna postać czy wielkość plutonicznego zjawiska (podobnie
jak samej planety) nie ma tutaj związku. Przykładowo, bomba atomowa uważana jest
zazwyczaj za źródło plutonicznej energii. Ilość energii uwolnionej z jednej takiej
bomby jest przytłaczająca w porównaniu z fizycznym rozmiarem tej bomby. Jak
wspomniano powyżej, sama ta planeta wykazuje tę cechę - chociaż jest mniejsza od
Ziemi, jej „wpływ" oddziałuje na życie na Ziemi w stopniu znacznie większym, niż
wskazywałaby na to jej wielkość. Dlatego energia plutoniczna pochodzi ze źródła,
które znajduje się poza tą planetą lub wewnątrz jej formy, poprzez którą energia ta
emanuje. Wielka energia Plutona pochodzi ze źródła, które bynajmniej nie jest
oczywiste, ale które można by nazwać transcendentnym. Jest to właśnie przyczyna
tego, że energia plutoniczna zawsze ujawnia się w kategoriach przeciwieństw,
ponieważ to co jest naprawdę transcendentne może być zrozumiane przez normalną
świadomość jedynie w kategoriach przeciwieństw: światło-ciemność, radość-
cierpienie, czy też jako efektowne widowisko po którym następuje nieuchronne
odreagowanie emocjonalne uwydatniające biegun przeciwny. Przykładowo, energia
jądrowa i stosowane na dużą skalę pestycydy wiązane są ze zjawiskami
plutonicznymi. Obie te rzeczy stanowią źródła wielkiej mocy i wszyscy wiemy, jakie
efekty mogą wywołać. Obie były też używane w ten sposób, że przyniosły
negatywne, destrukcyjne efekty działania tych mocy: szkodliwe promieniowanie,
uszkodzenia genetyczne oraz chemiczne skażenie gleby, żywności i wody. Pluton
symbolizuje więc rodzaj energii, która może być wykorzystana w sposób twórczy
tylko wtedy, kiedy osoba, która z niej korzysta, jest dostatecznie mocno
ukierunkowana na życie duchowe. Rozwój duchowy bowiem i wewnętrzne
uzdrowienie są jedynymi obszarami doświadczenia, w których energie Plutona mogą
być spożytkowane bez późniejszego, negatywnego odreagowania o przeciwnym
zabarwieniu.

Tranzyty Plutona
Działanie energii Plutona może być najlepiej uwidocznione, kiedy rozpatruje się
znaczenie tranzytów Plutona przechodzącego przez ważne punkty horoskopu
urodzeniowego. Chociaż tranzyty te będą szczegółowo dyskutowane w rozdziale 9,
niezbędne jest nawiązanie do nich w tym miejscu, w celu wyjaśnienia podstawowej
reguły dotyczącej Plutona. Jego tranzyty dotyczą zazwyczaj śmierci i destrukcji
związanej ze starzeniem. Ta destrukcja konieczna jest, aby zrobić miejsce dla
„nowego". C. E. O. Carter pisze, że wszystkie procesy eliminacji skorelowane są z
Plutonem, włączając w nie te, które zalecane są przez medycynę naturalną. Metody
uzdrawiania medycyny naturalnej opierają się na przekonaniu, że dla uzyskania
wyleczenia wszystkie trucizny, toksyny i inne przeszkody stojące na drodze przepływu
energii życiowej muszą zostać usunięte, pozwalając tym samym naturalnym siłom
uzdrawiającym na odbudowę (lub regenerację) ciała. Carter podaje, że czyrak jest
dobrym przykładem działania Plutona na małą skalę, jako że sprowadza na
powierzchnię to, co musi być wyeliminowane. Te same siły Plutona zaczęły być
aktywne na dużą skalę mniej więcej w tym samym czasie gdy Pluton został odkryty,
ujawniając się w postaci freudowskiego podejścia do psychologii (wydobywającego
na jaw stłumione przeżycia psychiczne) oraz w rozwoju nazizmu (wynoszącym na
powierzchnię niespodziewane demony czające się za fasadą cywilizacji). Wszystkie
tranzyty Plutona mają podobny wpływ - wynoszą na powierzchnię to co jest gotowe
do eliminacji i zniszczenia.
Przykładowo, jeden z moich pacjentów przyszedł do mnie kilka lat temu, będąc na
skraju załamania psychicznego. Wykazywał wówczas w swoim zachowaniu cechy
paranoiczne i histeryczne, chociaż zwykle jest człowiekiem zachowującym się z
wyjątkową rezerwą. Powiedział mi wtedy, że ma wszelkie rodzaje fantazji
paranoidalnych dotyczących swojej kochanki. Doświadczenie, które przechodził mój
pacjent, stało się natychmiast zrozumiałe, kiedy zajrzeliśmy do efemeryd, aby
odszukać jakie tranzyty miały miejsce w tym czasie. Aktualna pozycja Plutona była
dokładnie w kwadraturze do jego urodzeniowej Wenus. Wyjaśniłem mu, że ten tranzyt
Plutona wywołuje efekt burzący stary wzór myślenia i zachowania, jak również
eliminuje wszelkie rodzaje zalegających pozostałości psychicznych hamujących jego
rozwój. Jako że Pluton był w kwadraturze z Wenus, jego doświadczenia dotyczyły
oczywiście jego życia emocjonalnego i bliskich stosunków osobistych. Zaistnienie
tego tranzytu spowodowało, że wszystkie jego lęki, ideały, fantazje i oczekiwania,
które wiązały się z jego związkami miłosnymi, zostały bezzwłocznie i gwałtownie
wyrzucone na powierzchnię, stawały się bardziej klarowne i były eliminowane wbrew
jego świadomym życzeniom. To wyjaśnienie pomogło mu spojrzeć z perspektywy
na to, co dzieje się w głębiach jego psychiki, chociaż nadal był skazany na przejście
całego zakresu doświadczeń emocjonalnych. Mój pacjent wydawał się nieco
odprężony po tej konsultacji i kilka dni później powiedział mi, że załatwia sobie
wizytę u psychiatry, aby pomógł mu w kontakcie z tymi głębokimi uczuciami.
Wszystko się nieco uciszyło, gdy tranzyt Plutona się skończył. Ale kiedy Pluton
zawrócił, wchodząc w fazę retrogradacji i znów znalazł się w kwadraturze z
urodzeniową Wenus, rozpoczął się z powrotem okres tego samego rodzaju
doświadczeń, chociaż tym razem o znacznie mniejszym nasileniu. Trzeci tranzyt
Plutona (w ruchu prostym) w kwadraturze do Wenus urodzeniowej mocno zaznaczył
koniec tego bardzo długiego i trudnego okresu przejść emocjonalnych. Gdy już ten
cały proces został zakończony, położenie, w jakim mój pacjent się znajdował w
związku ze swoją dziewczyną, stało się dla niego znacznie bardziej klarowne.
Zdecydował się odłożyć chwilowo małżeństwo i wydawał się znacznie bardziej
zadowolony ze swojego codziennego życia emocjonalnego. W dodatku, wszystkie
jego wartości zarówno dotyczące miłości, małżeństwa, pieniędzy jak i preferencji
estetycznych uległy całkowitej przemianie. Oceniając teraz, po kilku latach - z
dogodniejszej pozycji - jest oczywiste, że to doświadczenie, chociaż w tamtym
czasie bolesne i wprowadzające mnóstwo zamieszania, otworzyło drzwi do
dokonania wglądu, a co za tym idzie, również do nowej percepcji dotyczącej życia,
która jeszcze obecnie wpływa na jego codzienne postawy.
Jest jedna kwestia dotycząca tranzytów planet zewnętrznych względem Saturna,
której nie powinno się zbytnio przeceniać. Długoterminowe następstwa tego
przełomowego okresu zmian nie staną się zauważalne, dopóki nie nabierzemy
klarownego spojrzenia z perspektywy, którą może przynieść tylko upływ czasu.
Zmiany następujące podczas tego okresu są tak intensywne i liczne, podczas gdy
wpływ pozostający na całe życie ledwie uchwytny, że dla większości osób jest po
prostu niemożliwe uchwycenie całości znaczenia tych przejść z jednej fazy życia do
drugiej. Pełne odgadnięcie tego, co rzeczywiście wydarzyło się na głębszych
poziomach psychiki w tych okresach przemian, może wielu osobom zabrać nawet
10 lat. Dokładnie w czasie zaistnienia tranzytu nie ma się obrazu tego co się dzieje.
Często osobie, która mu podlega, wydaje się, że grunt usuwa się jej spod nóg,
pozostawiając ją zdezorientowaną, ze świadomością, że podczas gdy stare
bezpowrotnie odchodzi, nie ma żadnego punktu oparcia, żadnych pewnych i znanych
drogowskazów, aby trzymać się czegoś. Jest to silne poczucie niepewności, które
jest często powiązane z jednoczesnymi fizycznymi i psychologicznymi symptomami
dezintegracji. Często wydaje się, że rzeczywiste doświadczenie tych tranzytów (tj.
tranzytów którejś z planet zewnętrznych względem Saturna) nie jest bezpośrednio
związane z tworzącymi stres: paniką, lękiem i niepokojem, które łatwo powstają u
większości ludzi. Ponieważ człowiek jest istotą pełną przyzwyczajeń i stąd rzadko
zgadza się na rezygnację ze starych, znanych i bezpiecznych modeli zachowania,
zwykle opiera się zmianom, co przynosi efekt zwiększonej wewnętrznej presji i
napięcia. Jedyną rzeczą, jaka może przeprowadzić nas przez ten okres z
zachowaniem pewnego stopnia równowagi psychicznej, jest mocna, niewzruszona
ufność w mądrość i wewnętrzny ład samego życia. Ta ufność musi bazować na
rzeczywistej wiedzy o prawach uniwersalnych, gdyż udawana wiara, w której ktoś
uporczywie stara się odsunąć lęk, nieuchronnie kończy się katastrofą gdy tylko
dochodzi do konfrontacji z rzeczywistym wyzwaniem. Jest to jedna z najbardziej
wartościowych możliwości astrologii, ponieważ potrafi ona poprowadzić człowieka
do odkrycia rzeczywistej i niezawodnej wiedzy o prawach uniwersalnych
kształtujących nasze życiowe doświadczenie. Może ona dać człowiekowi spojrzenie
z wyższej perspektywy na swoje doświadczenie i bezstronność, mogącą w końcu
rozwinąć się w mądrość.
Stąd, chociaż niektórzy astrologowie utrzymują, że tranzyty Plutona zawsze
przynoszą pewien rodzaj separacji od ludzi, rzeczy i działalności, możemy zobaczyć
na tym przykładzie, że Pluton działa na poziomie, który jest znacznie głębszy niż
obserwowane przemijające zjawisko. Nie chcę przez to powiedzieć, że związane z
życiem zewnętrznym wydarzenia na dużą skalę nigdy nie towarzyszą takiemu
tranzytowi. Chcę podkreślić, że tak czy inaczej oczywiste są w tym czasie zmiany
eksponowane na zewnątrz, natomiast znaczenie tego doświadczenia nigdy nie jest
zupełnie oczywiste. Zmiany na najgłębszym poziomie psychicznym są zbyt
długotrwałe i zbyt gruntowne, aby analityczny umysł mógł odgadnąć ich prawdziwy
cel. W powyższym przykładzie zjawisko separacji miało miejsce, ale zaistniało na
głębszym poziomie emocjonalnym poprzez eliminację wzorów zachowania, które nie
były już dłużej pomocne w kroczeniu drogą osobistego rozwoju przez mojego
pacjenta. Został on natomiast odseparowany od samoudaremniających i hamujących
wzorców psychologicznych. Mimo że jego związek z bliską mu kobietą nabrał
głębszego i bardziej intymnego charakteru, jego możliwości zrozumienia własnych
potrzeb emocjonalnych, a co za tym idzie - jego zdolność do kontaktu z innymi
ludźmi znacząco wzrosła w krótkim czasie. Zatem, pomimo że tranzyty Plutona
zaburzają czysty i całkowity koniec starej fazy przejawiającej się w zewnętrznej
aktywności lub sposobie samoekspresji, to jednak nieuchronnie pokazują nam w
duchu, że przyszedł czas pozostawić stare psychologiczne nawyki czy też podejście
do życia pozbawione wszelkich twórczych celów.
Ta sama idea jest przedstawiona przez Dane Rudhyara w jego książce Triptych, w
której odwołuje się on do wpływów Plutona przynoszących „wolność od więzów
formy i treści, nie służących już indywidualizacji ducha..." Dlatego Pluton w tranzycie
symbolizuje energię „uwalniającą to co bardziej trwałe od tego co przemijające", np.
uwolnienie duszy od ciała w chwili śmierci czy własnego Ja ze starej skorupy
osobowości i ego. Tranzyty Plutona wynoszą na powierzchnię ukryte lub
podświadome stany psychiczne w celu uwolnienia energii zawartej w starej skorupie
ograniczeń i przetworzenia jej w nowe źródło świadomie wykorzystywanej siły.
Działanie tranzytów Plutona obdziela swoim wpływem zarówno światłość, jak i
ciemność, stare, jak i nowe. Skutkiem tego, podczas gdy często wynosi na
powierzchnię pozostałości starego w celu ich eliminacji, może również rzucić światło
na to, czego wewnętrzne Ja się nauczyło i pokazać sedno istnienia, które jest
niezmienne.
Reinkarnacja i karma
Widziane w świetle reinkarnacji i praw karmy wpływy Plutona mogą być bardziej
zrozumiałe. Na przykład, tranzyt Plutona ma działanie burzące i eliminujące stare
wzorce funkcjonowania psychiki, które mogą być postrzegane jako pozostałość
myśli i czynów z poprzedniego życia. Jeśli każdy człowiek (lub dusza) żył wielokrotnie
w wielu różnych wcieleniach, wydaje się sensowne, że pamięć i wrażenia wszystkich
tych myśli i czynów z poprzednich wcieleń nadal tkwią w podświadomości. Idąc
dalej, takie podświadome wzorce myśli i zachowań mogą łatwo stać się aktywne w
naszym codziennym życiu i oddziaływać na nasze funkcjonowanie jako wolnych, w
pełni świadomych jednostek. Stąd, tranzyty Plutona pomagają przyspieszyć naszą
ewolucję przez rozerwanie naszego przywiązania do starego i zrobienie miejsca dla
nowego. W klasycznej terminologii psychologicznej te nieświadome zbitki, które
według dr. C. G. Junga zawierają pewną własną „energię psychiczną", znane są
jako kompleksy. Te kompleksy są żywe i ciągle wpływają na świadome życie
człowieka za pomocą różnych ledwie uchwytnych, ale uporczywych emocji. W
nawiązaniu do teorii reinkarnacji te zbitki energii psychicznej mogą być rozpatrywane
jako rezultaty (lub karma) myśli, pożądań i czynów z przeszłego życia. Tranzyty
Plutona często wydają się wymazywać wiele karmicznych pozostałości w jakimś
szczególnym obszarze, pozwalając człowiekowi -wolnemu od tego momentu od
problemów psychologicznych - na zwiększenie zdolności samoekspresji. Fantazje,
paranoja i halucynacje, które czasem towarzyszą tranzytom Plutona, są więc
rezultatem pobudzonych i gwałtownie wypchniętych na powierzchnię pozostałości
psychicznych.
W mitologii Pluton był zawsze powiązany z podziemnym „światem zmarłych". Tak
jak bóg Pluton trzymał Persefonę w tamtym świecie, tak samo siły planety Pluton w
horoskopie urodzeniowym symbolizują stary wzorzec naleciałości psychicznych,
który przygniata nas do ziemi i musi zostać wyeliminowany16.
16 Powiązanie Plutona ze „światem podziemnym" wydaje się być potwierdzane
ludzkim doświadczeniem podczas jego tranzytów. W pewnych przypadkach rzeczy
lub ludzie znikają z zasięgu wzroku, jakby były zabrane z powierzchni Ziemi do
świata podziemnego, kiedy indziej rzeczy lub ludzie, z którymi byliśmy kiedyś
związani, ponownie się zjawiają. Czasem następuje zniknięcie i ponowne pojawienie
podczas długiego okresu, gdy Pluton powtarza tranzyt w pewnym punkcie.
Powiązanie ze światem podziemnym powstaje również w przypadkach, gdy w
trakcie tranzytu Plutona jakaś osoba doświadcza kontaktu ze światem
przestępczym. Patricia Hearst jest dobrym przykładem obydwu typów powiązań,
jako że zniknęła, przechodząc do podziemia, kiedy Pluton był prawie w koniunkcji z jej
urodzeniowym Księżycem. Kontakty ze światem przestępczym są również pospolite,
kiedy ktoś posiada w horoskopie urodzeniowym silne aspekty zawierające Plutona i
Słońce, a czasem też inne planety osobiste.

Ezoterycznie, w greckiej mitologii Pluton uchodził za identycznego z Hadesem i


Dionizosem. Jak podaje uczony Kerenei, uważano, że imiona Hadesa i Plutona były
ukrytymi określeniami dla Dionizosa. Fakt, że Dionizos, ten podziemny bóg wina i
Pluton byli uważani za tego samego, naprowadza nas na trop tego, dlaczego ludzie
pod wpływem alkoholu zachowują się tak kompulsywnie. Napoje alkoholowe bowiem
budzą i rozniecają nieświadome przymusy. Kerenei pisze, że Persefona była
„uwiedziona przez swojego ojca - podziemnego Zeusa, Hadesa lub Dionizosa..." Ten
podziemny Zeus jest identyczny z Plutonem, natomiast fakt, że to bóstwo jest
nazywane podziemnym Zeusem ujawnia, jak bardzo druzgocąca moc jest mu
przypisywana.Dla Greków Pluton był przeciwieństwem boga Słońca -Apolla, a więc
nieprzejednanym przeciwnikiem wszelkich przemian w życiu. Ta interpretacja jest
zgodna z wpływami astrologicznymi. Słońce w horoskopie urodzeniowym pokazuje,
co mamy przyswojone i w jakim obszarze życia jest wyrażane nasze najgłębsze Ja.
Pluton natomiast pokazuje, jakie elementy osobowości muszą być wyeliminowane,
aby Ja mogło się rozwinąć i w jakim obszarze życia obecne są dawne przymusowe
zachowania na drodze naszej egzystencji. Jak wspomniano powyżej, Pluton jest
powiązany z boską siłą obecną wewnątrz Ziemi (podziemny Dio-nizos) z tym, który
trzyma klucze do wielkich bogactw, jak również daje i zabiera ożywcze siły
wszystkim formom przyrodniczym. Wspomniane przeciwieństwa między życiem i
śmiercią, światłem i ciemnością, nowym i starym ujawniają, jak blisko Pluton jest
związany z większością procesów życiowych, działając na najgłębszym poziomie
doświadczenia. W tym świetle Pluton może być widziany jako identyczny z
przytłaczającą, bezosobową energią nazywaną przez Junga „energią chtoniczną",
której bezwzględność i okrucieństwo, zwykle łączone z Plutonem, są zupełnie
oczywiste w naturze, gdzie przeżycie najbardziej przystosowanego jest zasadą i
gdzie silny i przebiegły żeruje na słabym i powolnym. Istnieją oczywiście naturalne
prawa powodujące ten proces, ale to nie umniejsza przerażenia i okropności, które
często czujemy wobec bezosobowego okrucieństwa natury na przyziemnym
poziomie. Być może to powiązanie Plutona z głębszą energią Ziemi jest tym, do
czego odnosił się Cayce mówiąc, że Pluton jest najbliższy działalnościom planety
Ziemia.
Jeśli ktoś chciałby uzyskać lepsze poczucie tego, czym jest energia chtoniczną
Ziemi, sugerowałbym poradę, którą można znaleźć w pewnym micie greckim. Według
tego mitu każde miejsce na Ziemi, gdzie rośnie duże drzewo figowe, można
traktować jako punkt na powierzchni Ziemi, gdzie można mieć łatwy dostęp do energii
plutonicznej, obecnej poniżej. Można usiąść pod takim drzewem i nastawić się na tę
energię dla obeznania się z jej surową siłą. Od tysiącleci drzewo figowe było
uważane przez wiele kultur jako symbol par excellence ziemskiej płodności i jej
zdolności do zapoczątkowywania życia nawet na pustyni. Faktem pozostaje, że
jednym spośród wielu niezwykłych astrologicznych zbiegów okoliczności mojego
życia było moje przyzwyczajenie do wspinania się na wysokie wzgórze w Północnej
Kalifornii, aby usiąść i medytować pod wyniosłymi gałęziami ogromnego, wiekowego
drzewa figowego. Byłem zawsze pod silnym wrażeniem intensywności energii
emanującej z tego miejsca. Jakbym zstępował w pradawne mgły czasów
prehistorycznych, czasów kiedy człowiek mógł jeszcze doświadczać kosmicznych
mocy i energii z wielką bezpośredniością. Kiedyś nawet, w dniu, w którym
temperatura na zewnątrz wynosiła 110° Fahrenheita (40°C), temperatura pod
drzewem była o wiele stopni niższa. Pień tego drzewa miał ponad cztery stopy
średnicy, natomiast średnica całego drzewa mierzona do końców gałęzi musiała mieć
co najmniej pięćdziesiąt stóp. Dodatkową okolicznością jest to, że w tym czasie
jeszcze nigdy nie słyszałem o tej greckiej legendzie mówiącej o związku drzew
figowych z Plutonem. Kiedy przerobiłem literaturę tych mitów wkrótce potem, wydało
mi się, że oprócz tego, że starożytne legendy bazowały na rzeczywistej energii, która
mogła być doświadczana, przeżycie to było mi specjalnie przeznaczone, jako że w
tym czasie mój Księżyc w progresji był w ósmym domu i aspektował urodzeniowy
Pluton.
Jednym z paradoksalnych przejawów natury Plutona jest to, że jego symbolizm
łączy w sobie jednocześnie zarówno stare formy życiowe, które są gotowe do
eliminacji oraz tę właśnie moc, która zburzy te formy, jak również zdolność
przeprowadzenia całej tej psychologiczno-emocjonalnej operacji. Ten pozorny
paradoks może być zrozumiany, kiedy dostrzeżemy, że energia Plutona zawarta jest
w starych formach i potrzebuje po prostu zaktywowania (np. przez silny tranzyt) dla
jej uwolnienia i wyniesienia istotnych rzeczy na powierzchnię szybko i nieodparcie.
Analogią do tego zjawiska może być kiełkowanie ziarna. Dla twardej skupionej formy
ziarna rzeczywistym zniszczeniem jest moment, kiedy jego utajona energia zostanie
poruszona. Kiedy ziarno dostanie odpowiednią porcję wilgoci i ciepła, których
potrzebuje dla uwolnienia swej potencjalnej energii, pęka na dwoje i jest używane
jako pokarm dla odżywiania i podtrzymywania wzrostu nowego. Możemy wziąć
lekcję z tej analogii, mianowicie z tego, że o ile stare wzorce życiowe i formy jednego
sposobu życia istniejącego w trakcie określonej fazy cyklu plutonowego są burzone i
eliminowane, to energia uwalniana podczas przeobrażenia (nawet w postaci bólu i
śmiertelnej udręki) będzie odżywiać nas i umożliwi nam pójście naprzód w kierunku
nowego wzrostu.

Pozycja Plutona w domach


Możemy więc powiedzieć, że pozycja Plutona w horoskopie urodzeniowym
ujawnia stare ego lub starą skorupę osobowości, która nadal jest aktywna i która jest
jeszcze uosobieniem silnie skoncentrowanej energii psychicznej. Dopóki energia ta
pozostaje nieświadoma i jest ściśle związana ze starymi wzorami zachowania, jej
działanie przyjmuje postać kompleksu psychologicznego, który sprzyja mającym
charakter przymusowy i obsesyjny wzorom myślenia i zachowania w naszym
świadomym życiu. Dopiero z chwilą, gdy jest uwolniona z ograniczeń starej skorupy -
skorupy, z której już wyrośliśmy - może ona być świadomie wykorzystana, by
dopomóc nam w ujawnieniu sedna indywidualności solarnej, nowego sposobu
bycia, koniecznego dla naszego rozwoju. Pluton w horoskopie danej osoby
symbolizuje więc (poprzez swoją pozycję w domach) głęboko utrwalone doznania
psychiczne, będące skutkiem wcześniejszych pożądań i działań, które teraz
ujawniają się w wyrafinowany sposób jako obsesje i przymusy nie dające się
wytłumaczyć w żaden racjonalny sposób. Innymi słowy, prawdziwa natura
pierwotnego pragnienia nie jest już dla nas jasna, a jednak pozostajemy nadal „na
łasce" tej skłonności, co często czyni nas nieszczęśliwymi. Pozycja Plutona w domach
wskazuje zatem również, gdzie przeżywamy stare pożądania lub sposoby
zachowania i gdzie rezultaty tego przytłaczającego impulsu często powodują ból i
cierpienie.
W innym ujęciu pozycja Plutona w domach symbolizuje sferę życia, w której w
największym stopniu mamy do czynienia z naszą karmą. Chociaż mówi się często, że
Saturn jest planetą karmy, jest to zbytnie uproszczenie. Saturn rzeczywiście ujawnia
pewne próby karmiczne i określoną potrzebę samodyscypliny. Jednak istotą prawa
karmy, jak formułuje to jasnowidz Edgar Cayce, jest „spotkanie swojego Ja".
Pozycja Plutona w domach wskazuje natomiast obszar doświadczenia, w którym
napotykamy nasze stare Ja i nasze wcześniejsze żądze. Cierpienie, często będące
koniecznością w zetknięciu z tym starym Ja, jest dobrym przykładem tego, jak trudno
żyć w zgodzie ze starożytną zasadą „poznaj siebie". Pluton w horoskopie człowieka
ujawnia więc, jaką pracę musimy wykonać na najgłębszych poziomach naszego
istnienia, jakim wzorom zachowania musimy pozwolić istnieć, jakie wyeliminować lub
odsunąć. Przyczyną, dla której mówi się często, że Pluton reprezentuje „wyższą
oktawę" Marsa, jest nie tylko to, że wpływy obu planet są nadzwyczaj silne i mają
charakter apodyktyczny, lecz również to, że obie planety ujawniają w każdym
horoskopie określone kierunki, w których ta energia powinna płynąć. O ile Mars
reprezentuje energię, którą musimy wykorzystywać działając w realnym świecie,
Pluton reprezentuje energię konieczną do działania w świecie podziemnym, tzn. na
głębszych poziomach psychiki.
Bez względu na to w jakim domu znajduje się Pluton, jest on silnie
naenergetyzowany; tutaj bowiem jest się w bezpośrednim kontakcie z głęboko
położonym rezerwuarem skoncentrowanej energii. Ta ogromna energia może być
wykorzystana do domagania się zaspokojenia swoich pragnień w samowolny,
bezwzględny i agresywny sposób; może też być spożytkowana jako dobra wola i
energia mentalna do rozwinięcia wartości wyższych. Obojętnie w jakim domu Pluton
się znajduje, wskazuje on, gdzie jest się skłonnym próbować narzucać innym swoją
wolę; jednak to właśnie w tej sferze życia można zrobić najbardziej niezwykłe
postępy w kierunku osobistego rozwoju. W każdej sferze życia wskazywanej pozycją
Plutona w domach mamy do dyspozycji ogromną energię; energia ta, jeśli jest
wykorzystana z pełną świadomością, może obdarzyć te obszary doświadczenia
głębią, gruntownością, zdolnością wglądu i koncentracji. Pozycja Plutona w domach
wskazuje również sferę życia, w której człowiek może czuć się wyizolowany i
osamotniony, ponieważ w tej sferze decyduje się na zatopienie w swoich
zainteresowaniach. Może to oznaczać obecność pewnych cech antyspołecznych,
jako że w tej sferze życia jest się niecierpliwym i wymagającym. Ta niecierpliwość
wyrasta z głębokiego poczucia, że nasza tożsamość (tożsamość przeniesiona z
przeszłości) jest zagrożona, że wszystko co związane jest z danym obszarem
doświadczenia ulega zawaleniu i jest niszczone u podstaw naszego istnienia. Tutaj
znów obserwujemy biegunowość pomiędzy Słońcem (naszą prawdziwą
tożsamością w obecnym życiu)i Plutonem (starą tożsamością z przeszłości, nadal
podświadomie aktywną). Stara tożsamość zostaje zniszczona; procesowi temu
podlegamy, aby doświadczyć nowego sposobu istnienia.
Kilka przykładów może ułatwić wyjaśnienie powiązania Plutona z rezonansami
przeszłego wzoru życia. Pluton w domu pierwszym jest jednym z najbardziej
kłopotliwych przypadków dotyczących Plutona w horoskopie urodzeniowym. Tutaj
człowiek doświadcza zazwyczaj niemal bezustannego kryzysu tożsamości w
pierwszych 25 latach swojego życia lub nawet dłużej, a doświadczenie to dotkliwie
wpływa na obraz samego siebie. Ale skąd pochodzi to odczucie? Mam wrażenie, że
czynnik ten może być wyjaśniony jedynie w kategoriach reinkarnacji i karmy.
Przykładowo: dwie osoby, które znam, usłyszały od godnych zaufania jasnowidzów o
swoim przeszłym życiu, którego silny wpływ zaznacza się w ich życiu obecnym.
Obie osoby mają Plutona w pierwszym domu, często nazywanym „domem
tożsamości". Jednej z nich (kobiecie) powiedziano, że w przeszłości była
niewolnikiem, oraz że to poniżające doświadczenie niewątpliwie mogłoby tłumaczyć
jej brak poczucia pewności siebie i występujące od dzieciństwa okresowe kryzysy
tożsamości. Drugiej (mężczyźnie) - że był na Atlantydzie, gdzie poddawano go
wszelkim rodzajom okrutnych eksperymentów „naukowych", które miały
destrukcyjny wpływ na jego poczucie tożsamości, l w tym przypadku mogłoby to
tłumaczyć jego problem tożsamości w obecnym życiu. Innemu mężczyźnie, w
którego horoskopie urodzeniowym Pluton znajduje się w domu piątym, powiedziano,
że był głową dużej rodziny i dzierżył ogromną władzę nad innymi ludźmi. Ta tendencja
przeniosła się do obecnego życia jako skłonność do wynoszenia się ponad innych i
zapominania, że mają oni swoje własne pragnienia i prawa. (Pamiętajmy, że dom
piąty związany jest z wyniosłym znakiem Lwa). Kolejnym przykładem jest jasnowidz
Edgar Cayce, który w swoim czytaniu medialnym powiedział, że cieszył się kiedyś
społecznym autorytetem, kształtując życie tysięcy ludzi w okresie, kiedy był
kapłanem w Egipcie. To wyjaśnienie odpowiada położeniu urodzeniowego Plutona
Cayce'a w domu dziesiątym - domu autorytetu. Czytając biografię Cayce'a, nie
można nie zauważyć, jak często w czasie swojego życia wchodził on w konflikty z
autorytetami.
Z powyższych przykładów można wywnioskować, że pozycja Plutona w domach
pokazuje przeszły wzór zachowania, który zostaje przeniesiony do obecnego życia.
Energia z przeszłości jest nadal obecna, ale oczywiście czas wykorzystać tę energię
w inny sposób. Czas, aby przestał istnieć ten stary sposób życia, a rozwinął się
nowy. W tym miejscu ktoś mógłby zapytać, jak może się rozwinąć ten nowy sposób
bycia, jeśli wszyscy jesteśmy przywiązani do starego? Mogę jedynie odpowiedzieć,
że należy świadomie pozostawić w spokoju to co stare i otworzyć się na wpływ
innych ludzi, aby móc nauczyć się nowych postaw wobec tej sfery życia. To
pozostawienie w spokoju jest szczególnie trudne dla ludzi z silnie zaakcentowanym
Plutonem i znakiem Skorpiona, ponieważ absolutnie nie znoszą oni pozostawiania
czegoś bez własnego wpływu, obawiając się, że wynikająca stąd otwartość uczyni
ich słabymi i tym sposobem oddadzą władzę, którą chcieli utrzymać, w ręce innych.
Jak można dowierzać pozostawieniu czegoś wolnym nie ufając innym ludziom,
swoim własnym motywacjom czy też - nawet - życiu lub Bogu? Jest to dylemat,
przed którym staje każda osoba, w której horoskopie urodzeniowym jest silnie
zaakcentowany Pluton, znak Skorpiona lub nawet ósmy dom. Można więc
powiedzieć, że pierwszym krokiem do rozwiązania tego problemu jest nauczenie się
zaufania, głównie poprzez podejmowanie ryzyka otwierania się co jakiś czas i
uświadomienie sobie, że można pokierować wszystkim, cokolwiek nastąpi, nawet
jeśli przyniesie to ze sobą ból. Jedną ze sprzecznych cech Plutona jest to, że
postawę życiową osób, które mają silnie zaakcentowaną tę planetę (lub jej znak czy
też dom) cechuje często wielka odwaga w cierpieniu i brak zahamowań w działaniu w
świecie zewnętrznym, jednak to właśnie te osoby przerażone są często spotkaniem z
bólem związanym ze swoimi własnymi głębszymi uczuciami.
Ten proces uczenia się nowej postawy, wysubtelniania swojego sposobu
samoekspresji i wykorzystywania swojej siły woli nazywany był często
odrodzeniem. Dlatego można powiedzieć, że pozycja Plutona w domach ujawnia
sferę życia, w której musi mieć miejsce całkowite odrodzenie. Odrodzenie to
przemienia samowolę, przymusy i bezwzględność w świadomie wykorzystywaną
energię o wielkiej mocy, przejawiającą się przenikliwością wglądu i rozumieniem
subtelnych sił, czego skutkiem jest często wiedza wybiegająca daleko w przyszłość,
oraz wykorzystywaniem woli do pobudzania twórczych działań. Energia Plutona może
być również skierowana na uzdrawianie. Faktem jest, że w horoskopach wielu osób
specjalizujących się w uzdrawianiu, polegającym jedynie na przykładaniu rąk lub
zastosowaniu innych metod wykorzystujących dotyk, Pluton jest silnie
zaakcentowany. Należy podkreślić, że energia Plutona jest tak skuteczna w
uzdrawianiu, ponieważ jest ona jednocześnie potężną, wychodzącą na zewnątrz
mocą, jak i instrumentem wrażliwej percepcji.
Poniższe paragrafy zawierają wskazówki i zasady interpretacji znaczenia Plutona
w poszczególnych domach urodzeniowych. Proszę zwrócić uwagę, że są to tylko
zasady, a ich podstawowym zamierzeniem jest wydobycie intuicyjnej wiedzy
naszego umysłu odnośnie do osoby, której horoskop rozpatrujemy. Oceny tego, na
ile pozytywnie czy negatywnie różne potencjały są wyrażone, musimy dokonać sami.

Pluton w domu pierwszym: W domu pierwszym - domu tożsamości - Pluton


wskazuje, że poczucie Ja danej osoby musi ulec radykalnej zmianie. Pomimo że
ludzie z Plutonem w pierwszym domu mają często zdolność głębokiego i wnikliwego
rozumienia, ich niepewność i rezerwa uniemożliwiają im swobodne wyrażanie ich
poczucia Ja. Potrzebują oni ciągłego wysłuchiwania czyichś opinii o sobie, aby
stworzyć w swojej świadomości nowe wrażenie o sobie samym, jednak to właśnie ich
obrona swojego poczucia tożsamości często powstrzymuje tę otwartość.
Współdziałanie na głębokim poziomie osobistym jest dla nich tak trudne, że często
kończy się osamotnieniem, a w niektórych przypadkach nawet odizolowaniem się od
przyjaciół i rodziny. Jeżeli energia Plutona jest wykorzystywana tutaj w sposób
twórczy, osoba ta może wykazywać ogromną koncentrację, poświęcenie się
wyższym duchowym lub społecznym ideałom oraz nadzwyczajną zdolność wnikania w
głębsze treści życia.

Pluton w domu drugim: Tutaj obserwuje się nieprzepartą żądzę kontrolowania


swoich zasobów materialnych jako pomocy w osiągnięciu spokoju umysłu. Jednak to
właśnie nastawienie na kontrolowanie lub posiadanie jest źródłem wewnętrznego
podniecenia. Pluton w tym domu oznacza, że stosunek danej osoby do posiadania
rzeczy lub ludzi powinien ulec przemianie, aby mogło nastąpić odrodzenie wartości.
Oznacza on także, że wydatki czynione jakby pod przymusem mogą być źródłem
trudności; w tym przypadku osoba ta musi opanować tę skłonność. Osoba z taką
pozycją Plutona jest jednak często nadzwyczaj zaradna w swoich staraniach o
stworzenie materialnego zabezpieczenia; i w tym względzie może wykazywać
zrozumienie głębszej natury energii, którą reprezentują pieniądze.

Pluton w domu trzecim: Pluton w tym domu wskazuje na osobę, która jest w
sposób przymusowy dokładna we wszystkim, co związane jest z komunikowaniem się.
Osoba taka chce mieć całkowitą pewność, że idee przekazywane są w sposób jasny.
Może się to przejawiać w formie dosyć irytującego sposobu rozmawiania z innymi
ludźmi; może też przekształcać się w twórczą zdolność dochodzenia do głębi
wzajemnych interakcji ludzi. Osoby z Plutonem w tym domu mogą również dysponować
ogromnymi energiami, które mogą przekazywać poprzez swoje ręce w uzdrawianiu;
często mają też wrodzony talent do różnego rodzaju badań.

Pluton w domu czwartym: Tutaj plutoniczna cecha przymusowości działa w


granicach problemów domu i w granicach uczuciowych głębi psychicznego życia
człowieka. Występuje silna potrzeba bezpieczeństwa i posiadania miejsca, w którym
można odprężyć się i schronić, w którym człowiek jest w stanie kontrolować dokładnie
to, co dzieje się w otoczeniu. Może to oznaczać życie rodzinne, które podlega różnego
rodzaju wstrząsom i walkom z powodu samowoli i uporu. Pluton w tym domu oznacza,
że niezbędna jest reorientacja w najgłębszych odczuciach co do swojego Ja i swojego
poczucia bezpieczeństwa, wewnętrznego spokoju i zadowolenia. Może on również
wskazywać na głęboki wgląd w potrzeby emocjonalne innych ludzi i zdolność
przenikania podświadomości.

Pluton w domu piątym: Występuje tu silna presja o charakterze przymusu do tego


by „być kimś", by wyrażać swoją indywidualność w okazały sposób. Często
pragnienia takich osób, by być najlepszymi i być uznawanymi za najlepszych zostają
udaremnione, co powoduje bolesne zweryfikowanie potrzeby bycia tak wielkim. Jeśli
energia motywująca ten przymus zostaje zamieniona w energię, która może być
świadomie wykorzystana i praktycznie zastosowana, dana osoba może wówczas
być pionierem w nowych dziedzinach twórczości, nadając im niezwykłą głębię. Jej
twórcza praca może znacznie wyprzedzić swoją epokę, jednak ostateczną
akceptację tej pracy zapewni włożona energia i dokładność jej wykonania. Również
bliskie związki emocjonalne z dziećmi czy ukochanymi osobami w dużym stopniu
służą tym ludziom pomocą w procesie poznania siebie, chociaż składnik
decydujący o charakterze przymusowym takich związków powinien zostać
wyeliminowany. Kluczowe dla tej pozycji Plutona jest to, że dana osoba musi
nauczyć się być zadowolona ze swojego losu i tak korzystać ze swoich ogromnych
zasobów energii, by dokonać czegoś szczególnego zamiast chcieć uchodzić za
kogoś wyjątkowego.

Pluton w domu szóstym: W tym domu Pluton wskazuje kogoś kto albo chce
służyć i pomagać innym, albo przynajmniej chce mieć poczucie, że jest użyteczny.
Może wystąpić mająca charakter przymusowy presja usługiwania innym, często w
sposób, który nie jest doceniany przez tych, którym się wyświadcza przysługi. Osoba
taka będzie nierzadko czyniła największe wysiłki w pracy nad sobą, nakierowując
własne transformacyjne energie na swoją osobistą przemianę. Ta pozycja Plutona
oznacza również, że sprawy osobistego zdrowia lub konkretna poważna choroba
mogą być instrumentem w dokonaniu wielkich zmian w jej postawach i
„oczyszczeniu" jej systemu wartości. W niektórych przypadkach wydaje się również
wskazywać na talent w sztukach uzdrawiania.

Pluton w domu siódmym: Osoba z Plutonem w domu siódmym będzie uważać


małżeństwo i związki partnerskie za dominujący obszar doświadczenia, w którym
może mieć miejsce jej osobista przemiana. W bliskich kontaktach występują często
bolesne i mające charakter przymusowy problemy emocjonalne. Pomimo że osoba ta
chce dać innym dużo swobody i być za wszelką cenę lubiana, często stwierdza, że
jest niezdolna do nawiązania prawdziwego kontaktu z innymi. Współdziałanie staje
się trudne, szczególnie kiedy odkrywa ona, że jest zaangażowana w związki z ludźmi,
którzy dysponują określonym wpływem na jej życie. Przy tej pozycji Plutona
małżeństwo może być trwałe, jednak tylko wtedy, gdy osoba ta zaakceptuje
osobiste zmiany, których wprowadzenie jest konieczne, aby uczynić je udanym.

Pluton w domu ósmym: Pluton w domu ósmym ujawnia przymusowy charakter


wpływania na realny świat poprzez użycie siły, bądź to społecznie akceptowanymi
kanałami autorytetów, bądź z wykorzystaniem oddziaływania psychologicznego czy
okultyzmu. Może tu występować skłonność do manipulowania innymi i nalegania na
innych, aby zmienili się, dopasowując do wartości osoby z taką pozycją Plutona.
Podobnie jak osoby z Plutonem w szóstym domu, osoba ta będzie musiała czynić
duże wysiłki, aby po prostu pozwolić innym być sobą i aby skoncentrować się na
uczeniu się jak wykorzystać energię do swojej osobistej przemiany. Często występują
u niej, mające charakter przymusowy, bolesne doświadczenia w obszarze seksu.
Kluczem do rozwiązania tego całego powikłania jest konieczność całkowitej
reorientacji używania przez nią wszystkich oddziaływań: fizycznych, umysłowych,
społecznych, uczuciowych i duchowych.

Pluton w domu dziewiątym: Przy tej pozycji Plutona występuje mająca charakter
przymusowy potrzeba posiadania i wyrażania silnych przekonań i ideałów, które mogą
pokierować daną osobą w życiu. Przejawiając się w postaci negatywnej, może to
przyjąć postać dogmaty-zmu, wewnętrznego zakłamania i potrzeby nawrócenia lub
przekonywania innych, że to właśnie on zna prawdę. Aby przemienić tę skłonność
osoba z taką pozycją Plutona powinna uświadomić sobie, że zgodnie z tym co
napisał C. G. Jung, to co dla jednej osoby jest zbawieniem, dla drugiej jest
potępieniem; powinna również porzucić chęć udowodnienia sobie samej swoich
przekonań, wygłaszając kazania innym. Przy tej pozycji Plutona często też
przekonujemy się, że w miarę upływu lat dana osoba nabywa bogatych doświadczeń,
które pomagają zmianie jej stosunku do Boga, prawdy i wartości ludzkiego życia.
Pluton w domu dziesiątym: Przymusowy charakter Plutona przybiera tutaj często
postać zniecierpliwienia w stosunku do autorytetów, urazy do osób, które mają
władzę, lub przytłaczającego dążenia do bycia kimś wybitnym, co byłoby uznane
przez innych. Ludzie tacy mogą często osiągnąć w świecie pozycję, do której dążą,
jednak zwykle pociąga to za sobą długie i nieco bolesne przewartościowanie ich
prawdziwych motywacji i wartości. Stąd, w przypadku osób z taką pozycją Plutona,
istnieje konieczność całkowitej przemiany ich postaw wobec sukcesu w świecie
zewnętrznym, autorytetów i reputacji. W idealnym układzie symbolizuje on zdolność
spostrzegania tego, co znajduje się poza zewnętrznymi formami „autorytetu", a tym
samym rozwinięcia większego poczucia odpowiedzialności w stosunku do osób
sprawujących władzę.

Pluton w domu Jedenastym: Tutaj Pluton ujawnia się jako mająca charakter
przymusowy potrzeba bycia akceptowanym przez innych ludzi i jako potrzeba
osiągnięcia pewnych celów, których kształt w świadomości nie jest zbyt klarowny.
Często pewne ustalone idee muszą ulec zmianie, aby umożliwić odrodzenie w
sferze czyichś ostatecznych pragnień i poczucia celowości działania. Akcent
położony na przyszłość jest czasami tak ważny dla takich osób, że zaniedbują one
teraźniejszość. Dla osiągnięcia pełni, osoby z taką pozycją Plutona w horoskopie
urodzeniowym powinny nauczyć się polegać bardziej na sobie niż na innych,
wiedząc, że ich najgłębsza nadzieja na przyszłość spełni się tylko wtedy, gdy będzie
połączona z całkowitą przemianą i oczyszczeniem ich własnego twórczego celu
realizowanego w dziedzinie potrzeb społecznych.

Pluton w domu dwunastym: Osoba z taką pozycją Plutona powinna zmienić


jakość swojego życia psychicznego poprzez związanie się z jakimś przekonaniem lub
prawdą transcendentalną, co w efekcie uwalnia jej własne Ja z grzęzawiska
pogmatwanych emocji. Ta reorientacja często będzie wymagała długich okresów
samotności i powstrzymania się od kontaktów towarzyskich. Kontakty z innymi ludźmi
powodują bowiem niejednokrotnie ponowne pobudzenie wcześniejszych kłopotliwych
emocji, które dana osoba próbuje przekroczyć. Osoby z Plutonem w dwunastym
domu powinny zadbać o to, by nie dopuścić, aby ich mające tendencję do wpadania
w utarte koleiny poczucie winy i odczucie samo-prześladowania wzięły górę.
Kluczem do skłonienia się ku temu jest wykształcenie określonych postaw
duchowych wobec całości życia. Z chwilą gdy ta duchowa przemiana osiągnie
określony punkt, osoba ta może rozwinąć zdolność doświadczania jedności
wszystkiego co żywe, ukrytej pod zewnętrznymi formami.

Bez względu na to, w którym domu znajduje się Pluton, jego energia może być
wykorzystana do utorowania drogi dla bezosobowej - a jednak kontrolowanej -
podwyższonej świadomości, jak również siły woli, która nakierowałaby tę
świadomość na działalność twórczą. Podobnie jak w przypadku Saturna, negatywna
strona Plutona bywała przesadnie wyeksponowana; jego rzeczywista energia staje
się negatywna jedynie wtedy, gdy usiłujemy ingerować w jego działanie.

Aspekty Plutona
Moja praktyka dowodzi, że aspekty Plutona należą do najtrudniejszych do
zrozumienia czynników w horoskopie, ponieważ nigdy nie wiadomo na jakim poziomie
przejawi się ich potencjał. Pomimo że natura Urana często określana jest jako
„nieprzewidywalna", wydaje mi się, że działanie Plutona jest jeszcze bardziej
nieprzewidywalne. W wielu przypadkach wydaje się, że nie ma dużej różnicy czy
analizowany aspekt jest „harmonijny" czy „nieharmonijny". W rzeczywistości, gdy
rozpoczynamy analizę aspektów którejkolwiek z planet transsaturnicznych, widzimy,
że tak zwane napięte aspekty spotyka się często w horoskopach najbardziej
twórczych i uduchowionych ludzi. Nasza ocena znaczenia rozmaitych aspektów zależy
więc w istocie od naszej własnej filozofii życiowej i określonego indywidualnego celu,
który ma dla nas największą wartość. Jeśli naszym głównym celem jest życie
wygodne i pozbawione większych problemów (i co się z tym wiąże - pozbawione
również wyzwań do czynienia postępu i tworzenia), wówczas można znaleźć
wytłumaczenie dla tradycyjnego podejścia do aspektów, określającego je mianem
twardy/miękki, dobry/zły, napięty/łatwy. Jeśli jednak mamy zdolność postrzegania
życiowych możliwości w sposób bardziej kompleksowy i dogłębny, wówczas o wiele
trudniejsze staje się sklasyfikowanie różnych rodzajów ludzkiego doświadczenia
według uproszczonych, przyjętych a priori wzorów. Faktem najbardziej dla mnie
oczywistym jest to, że jeśli zakładamy, że istnieje rzeczywiście twórcza inteligencja z
której emanują wszystkie przejawy życia, wówczas każde życiowe doświadczenie
jest kierowane przez tę wyższą inteligencję i spełnia określony cel. Jak więc możemy
ten cel kwestionować? Czynienie tego jest przejawem naszej własnej, intelektualnej
arogancji; śmiałym bowiem krokiem jest myślenie, że zdolni jesteśmy wiedzieć
więcej niż wie „Architekt Wszechświata". W rozdziale 6 naszkicowane jest bardziej
holistyczne i - w moim odczuciu - bardziej konstruktywne podejście do aspektów, w
stosunku do tego, jakie spotyka się powszechnie w podręcznikach astrologicznych.
Niektóre z powyższych pytań poddane są dalszym rozważaniom w tymże rozdziale,
są tam również bardziej szczegółowe informacje na temat aspektów Plutona. Jest
jednak kilka podstawowych punktów dotyczących tych aspektów, które możemy
wyjaśnić w tym miejscu, ponieważ związane są one z omówionymi już wcześniej
cechami Plutona.
Aspekty Plutona z innymi planetami w horoskopie urodzeniowym wskazują na ile
łatwo ktoś może wykorzystać energię Plutona i ulec plutonicznej regeneracji. Na
podobny rodzaj rozwoju i przemiany mogą wskazywać, na przykład, trygon czy
kwadratura pomiędzy tymi samymi planetami, jednak w przypadku kwadratury osoba
ta może stawiać zmianie silny opór. Przy bardziej harmonijnym aspekcie (na przykład
trygonie czy sekstylu) wydaje się, że dana osoba niejednokrotnie w głębi duszy wie
dlaczego określona zmiana jest konieczna i dlatego przystosowuje się do koniecznych
zmian znacznie łatwiej. W szczególności wydaje się często, że osoby z Plutonem w
trygonie lub sekstylu do natalnego Słońca lub Księżyca (czy też niekiedy do innych
planet osobistych) wykazują wrodzone zrozumienie naturalnych procesów
osobistego postępu i przemiany. Często wydaje się im, iż jest oczywiste, że życie
zawsze wymaga, abyśmy pozostawili za sobą „stare" i otworzyli się na „nowe". Nie
oznacza to, że osoby te nie doświadczają nigdy bólu związanego ze zmianami
plutonicznymi, lecz jedynie, że wiedzą i akceptują to, że ból, którego doświadczają,
jest niezbędną częścią życia.
To, że aspekt z Plutonem, niezależnie od tego czy jest „trudny" czy „łatwy",
sygnalizuje podobny rodzaj przemiany, może zilustrować następujący przykład.
(Weźmy pod uwagę, że względna harmonia czy dysharmonia aspektu wskazuje
przede wszystkim na sposób podejścia poszczególnej osoby do wymaganych zmian.)
Kilka lat temu udzielałem porady 30-letniemu mężczyźnie, z którym rozmawiałem o jego
emocjonalnych reakcjach i ogólnym stanie psychicznym. Powiedział on wtedy
następujące stwierdzenie: „Okazuje się, że aby świadomie zmienić moje bezpośrednie
reakcje na wiele różnych sytuacji, zawsze odmienić muszę najpierw mój stan
uczuciowy". Miał on w owym czasie niewielką wiedzę z dziedziny astrologii i z
pewnością nie był zaznajomiony z aspektami Plutona. A jednak rzut oka na jego
horoskop ujawnił, że w momencie jego narodzin Pluton był w ścisłym trygonie z
Księżycem. Trudno o lepszy symbol opisanego przez niego przeżycia. Kluczowym
punktem jest tutaj jednak fakt, że uświadomił on sobie to, że ciągle czynił świadomy
wysiłek w kierunku dokonania przemiany w tej części swojej natury. Nie było to coś,
czemu się opierał, czy z powodu czego był szczególnie zaniepokojony. Było to przez
niego postrzegane po prostu jako regularne doświadczanie przemiany w jego życiu
codziennym, które w pełni zaakceptował jako konieczne, pomimo że nie był świadomy
astrologicznej symboliki tego procesu. Ktoś inny z Plutonem w koniunkcji, kwadraturze
czy opozycji do urodzeniowego Księżyca mógłby doświadczyć takiej samej potrzeby
zmiany swoich spontanicznych reakcji emocjonalnych, aby jakoś radzić sobie i
przystosować się do codziennego życia; jednak osoba z tymi konkretnymi aspektami
mogłaby postrzegać to bardziej jako problem i mieć tendencję do powstrzymywania
się od zainicjowania prób poczynienia koniecznych zmian.
Pluton będący w jakimkolwiek aspekcie z planetą osobistą oznacza, że nastąpi
wzrost świadomości, swego rodzaju odrodzenie w odniesieniu do tej
częściosobowości, którą symbolizuje druga planeta w aspekcie. Ten wzrost
świadomości można uważać za szczególnie niezbędny dla czyjegoś postępu, gdy
aspekt ten jest koniunkcją, kwadraturą, kwinkunksem lub opozycją. Innymi słowy,
wymiar doświadczenia symbolizowany przez planetę będącą w aspekcie z
Plutonem musi być poddany transformacji w wyższy lub bardziej świadomy poziom
ekspresji. Wśród bardziej dynamicznych aspektów: koniunkcją, kwadratura i
kwinkunks zwykle wskazują na wewnętrzne napięcie i wyzwanie, które możemy
albo zaakceptować jako coś, czemu musimy stawić czoła z całą mocą i
poświęceniem, albo których możemy starać się uniknąć, czy od których możemy
uciec. Inny „dynamiczny" aspekt z Plutonem - opozycja - oznacza zwykle, że
natrętne, wymagające i samowolne skłonności zakłócają dość systematycznie
rozwój pewnych relacji z innymi osobami w naszym życiu. Druga planeta w
aspekcie i domy, na które obie planety przypadają, dostarczają zwykle dość
informacji, aby określony rodzaj problematycznej relacji międzyludzkiej mógł stać
się zrozumiały. Z mojego doświadczenia wynika, że osoby, których horoskopy
urodzeniowe zawierają opozycje do Plutona, bardzo rzadko zdają sobie sprawę z
tego, że to ich własne wyrafinowane żądania - żądania, aby druga osoba była inna
niż jest w rzeczywistości - powodują problemy w związku. W rzeczywistości,
ponieważ Pluton jest z natury wyznacznikiem pewnego zespołu natrętnych,
nieświadomych skłonności, nie jest zadziwiający fakt, że większość ludzi, z którymi
zetknąłem się do tej pory w mojej praktyce, nie potrafi zidentyfikować się
bezpośrednio z natrętnymi wzorami zachowania wskazanymi przez Plutona w ich
horoskopach urodzeniowych. Dopiero wtedy, gdy ktoś podejmie zdecydowane kroki
w kierunku uczciwej - a nawet bezwzględnej! - samooceny, staje się na tyle
świadomy swoich głębszych uczuć i motywacji, aby móc powiązać je ze znaczeniem
Plutona w ich własnych horoskopach. Napięcie „trudnych"aspektów Plutona może
wówczas zrodzić zdolność wyrażania energii Plutona w szczególnie dynamiczny
sposób.
Trygony i sekstyle mogą oznaczać, że dana osoba z łatwością wyraża energię
Plutona w sposób twórczy, chociaż niekoniecznie zawsze się to sprawdza. Aspekty
te wskazują, że jest otwarty kanał dla ekspresji tej energii; jednak jeśli owa energia
jest nieoczyszczana, nieregenerowana, aspekty te mogą po prostu oznaczać, że
człowiek może dosyć łatwo wyrażać negatywną, działającą w sposób przymusowy,
stronę energii Plutona. Przykładowo, udzielałem kiedyś porady kobiecie, u której w
horoskopie urodzeniowym Pluton, przypadający na 9 dom, jest w ścisłym trygonie
do Księżyca. Pluton w 9 domu może oznaczać sztywne, mające charakter
przymusowy opinie i przekonania, które zostały przeniesione z poprzedniego
wcielenia; jest to jedno z typowych znaczeń wpływu Plutona w 9 domu, dopóki nie
nastąpi przemiana podstawowych przekonań. Wspomniana kobieta wciąż na nowo
udaremniała swoje nieudolne próby własnego rozwoju, kurczowo trzymając się tych
sztywnych poglądów. Jej idee pozbawione były logiki, nie opierały się na żadnym
osobistym odkryciu czy intuicji. Jej system poglądów i wynikające z niego opinie
wydawały się być po prostu pewnym rodzajem przeszłych uwarunkowań, od których
trudno było jej się uwolnić. Niezależnie od niezadowolenia ze swojego aktualnego
życia i przedstawionych jej alternatywnych sposobów podchodzenia do niego, zawsze
potrafiła powołać się na jakiś sztywny pogląd, który mogła wykorzystać jako
usprawiedliwienie niepodejmowania ryzyka dokonania zmian w swoim życiu i
uchylania się od wzięcia osobistej odpowiedzialności za takie zmiany. Dlatego,
pomimo że w przypadku tej kobiety aspekt z Plutonem jest „harmonijny", wydaje się
on oznaczać jedynie to, że jest ona w stanie stosunkowo łatwo wyrażać samouda-
remniające jej postęp postawy i opinie. Dopiero kiedy przejdzie ona proces przemiany
w tej dziedzinie życia i kiedy uda jej się pozostawić za sobą te hamujące przymusy,
trygon ten będzie mógł ujawnić się w sposób twórczy.
Aspekty Plutona mogą również wskazać, w jaki sposób ktoś wykorzystuje swoją
siłę woli i skoncentrowaną energię psychiczną. Pomimo że należy być ostrożnym
stosując zasady ogólne wobec indywidualnego człowieka, mam pewność, że
koniunkcje, kwadratury i opozycje skłaniają do zachowania samowolnego, w którym
dana osoba usiłuje, często dość bezwzględnie, wziąć górę nad wolą innej osoby. Te
same aspekty mogą jednak wskazać również możliwość rozwoju olbrzymiej mocy
wewnętrznej i odwagi, o ile oczywiście osoba ta uświadomi sobie swoją skłonność
do niewłaściwego wykorzystywania energii i będzie ją świadomie kontrolowała. Jeśli
energia Plutona wyrażana jest w sposób twórczy, dana osoba może wykazywać
wielką samodyscyplinę, bezgraniczne poświęcenie się rozwojowi duchowemu oraz
posiadać silny zmysł inwencji twórczej.
Kolejny wgląd w znaczenie Plutona i jego aspekty stał się dla mnie oczywisty, kiedy
wysłuchiwałem wykładu znanego astrologa i wykładowcy Richarda Idemana.
Powiązał on Plutona z pojęciem „tabu" i lękami, których ludzie doświadczają w
związku ze społecznie zakazanymi sferami. To pojęcie „tabu" jest bardzo użyteczne,
ponieważ w dużym stopniu wyjaśnia znaczenie nie tylko Plutona, ale również ósmego
domu i głęboką naturę znaku Skorpiona. Na przykład, stało się dla mnie oczywiste,
że osoby typu Skorpiona i typu plutonicznego są, w mniejszym lub większym stopniu,
podatne na paranoję. Jedną z przyczyn tego wewnętrznego panicznego lęku jest -jak
wcześniej wspomniałem - to, że tacy ludzie niezbyt ufają innym osobom czy swoim
własnym uczuciom i motywacjom. Inną przyczyną tej paranoi i wynikających z tego
lęku problemów związanych z zachowaniem i relacjami z innymi ludźmi jest to, że taka
osoba często czuje się winna łamania społecznego, moralnego lub rodzinnego tabu.
Osoby plutoniczne odczuwają niezwykle silny konflikt przyciąganie-odpychanie w
związku ze sferami życia, które stanowią tabu. Bez względu na to, czy rzeczywiście
eksperymentują wyrażając bezpośrednio w działaniu swoje zainteresowanie tymi
nietykalnymi sferami życia, czy też jedynie myślą o takich rzeczach, tłumiąc
pragnienie wyrażenia ich w działaniu, osoby te są często dręczone poczuciem winy i
wewnętrznym przeświadczeniem, że będą musiały zapłacić za takie wykroczenia.
Wydaje mi się, że osoby wzbraniające się przed konfrontacją ze swoimi prawdziwymi
pragnieniami przez pewnego rodzaju bezpośrednie działanie, najprawdopodobniej
cierpią z powodu wewnętrznej stagnacji, negatywizmu i paranoi, które mogą rozwinąć
się u kogoś z silnymi zahamowaniami. W każdym razie, jeśli osoba ta wyraża w
działaniu swoje prawdziwe pragnienia, wówczas rzeczy zakazane i więzi emocjonalne
związane z tym działaniem wydobyte są na jaw i może ona wziąć pełną
odpowiedzialność za swoje głębsze uczucia.
W jaki sposób można zrobić użytek z tego pojęcia „tabu" i zastosować je do
zrozumienia określonych aspektów Plutona? Wszystkim aspektom Plutona -a w
szczególności koniunkcji, kwadraturze i opozycji - towarzyszy odczuwana przez
danego człowieka presja do skonfrontowania pewnego tabu. Tą zakazaną sferą
może być seks, religia, etyka, rodzina, życie społeczne albo też kombinacja kilku lub
wszystkich tych dziedzin życia. Pierwszym impulsem większości ludzi jest próba
opanowania tej tendencji poprzez jej tłumienie. Jednakże wielu ludzi ostatecznie
przekonuje się, że ta stłumiona energia transformacyjna zmusza ich do
skonfrontowania tych zakazów i przełamania związanych z nimi ograniczeń. Mam
wrażenie, że pewnego rodzaju „przełom" jest zwykle konieczny, aby osiągnąć w
świadomym życiu przemianę, widoczną w konfiguracji aspektów jako potencjał.
Zakazy muszą być skonfrontowane, ponieważ wszystkie psychiczne pozostałości,
lęki, przywiązania i tendencje do negatywizmu muszą zostać wydobyte na
powierzchnię, aby mogły być wyeliminowane lub przeobrażone z upływem lat. W
jaki sposób można uciec z więzienia, jeśli nie zna się rozkładu tego więzienia,
sposobu działania różnych zamków, momentu, kiedy dozorcy więzienni nie są na
służbie, itd? Wszystkiemu należy stawić czoła jak najszybciej. Niektórzy ludzie
mający w horoskopach „nieharmonijne" aspekty Plutona z planetami osobistymi
wyczuwają przytłaczającą moc tej podziemnej energii i ogarnia ich przerażenie, że
zostaną przez nią pokonani i stracą kontrolę, której w rzeczywistości nie posiadają i
tak w takim stopniu, jak sądzą. Często reagują oni na ten lęk, próbując jeszcze
bezwzględniej manipulować innymi, z jeszcze bardziej żelazną wolą tłumić swoje
emocje i zaprzeczać istnieniu tej energii. Ten typ reakcji oczywiście jedynie zwiększa
odczuwane już i tak napięcie i ostatecznie nasila problem. Nawiasem mówiąc, ten
rodzaj tłumienia, często przejawia się w końcu w postaci działania jakby w opętaniu,
tzn. działania pod przymusem, pod wpływem całkowicie nieświadomych sił. Człowiek
taki jest rzeczywiście opętany. Jest opętany przez silną żądzę, do której wzbrania się
przyznać. Dopóki będzie on funkcjonował według zasady „gdzie wola, tam i sposób",
wspomniana postawa „siła daje prawo" spowoduje, że nie będzie końca jego
problemom. W rzeczywistości przyczyną tego, że Pluton, Skorpion i 8 dom są tak
bardzo powiązane z przemianą jest to, że mamy tu do czynienia z siłą żądz, które
kształtują nasze przywiązania i które kierują nami w sposób przymusowy. Dojście do
sedna tych uczuć, przeniknięcie do źródła tych żądz i ich następstw może rzucić
światło nie tylko na nasze codzienne doświadczenie, ale również na karmiczne wzory
tego życia.
Saturn: jego natura i cykle
Jedna chwila cierpliwości Może zapobiec wielkiej
katastrofie, Jedna chwila zniecierpliwienia Zrujnować cale
życie.
Przysłowie chińskie

Aż do ostatnich lat, w większości książek astrologicznych, przypisywano Saturnowi


„szkodliwe" wpływy, wymiar doświadczenia, z którym większość ludzi raczej nie
chciałaby mieć nic do czynienia, a które to doświadczenia należało jedynie
przetrwać, jako że nie wnosiły czegokolwiek pozytywnego na przyszłość. Jednak w
konstruktywnych trendach rozwijającej się nowoczesnej astrologii, w ostatnim czy
może w dwóch ostatnich dziesięcioleciach, wielu autorów wiąże Saturna z wpływem
bardziej pozytywnym, który przyczynia się do postępu17.
17 Wśród mających bardziej pozytywne podejście książek znajdują się
następujące: Marc Robertson, The Transit of Saturn; Noel Tył, The horoscope as
Identity; oraz pozycja wykazująca szczególnie głębokie zrozumienie
psychologicznego znaczenia Saturna, bardzo oryginalna i klarowna - Liz Greene,
Saturn: A New Look at an Old Devil.

Jako że ta bardziej pozytywna postawa staje się obecnie coraz bardziej


rozpowszechniona, nie odczuwam potrzeby przedstawiania wszystkich tych
wyjaśnień, które mogą być wykorzystane do przekonania czytelnika, że Saturn
rzeczywiście ma wiele pozytywnych znaczeń. Przy czym mam wrażenie, że
rzeczywiste wpływy Saturna, szczególnie kiedy tranzytuje on poszczególne domy
horoskopu, jak również aspekty planet urodzeniowych, mogą być dalej poznane. To
poznanie jest szczególnie potrzebne w określeniu ingerencji Saturna powodującej
przemianę psychologiczną i duchową. Pozwólmy sobie przedstawić najpierw
niektóre najważniejsze ogólne znaczenia Saturna. Saturn może być spostrzegany
jako:

A. Zasada instynktu samozachowawczego i zawężenia (contraction), która


przejawia
się w czystej formie jako postawa defensywna, lękowa lub jako świadome dążenie
do zrealizowania swoich ambicji w realnym świecie i wypełnienia swoich powinności i
obowiązków. Może więc oznaczać osobiste zawężenie do własnego wnętrza w
celu uzyskania
większej niezależności i siły wewnętrznej.
B. Zasada formy towarzyskiej, struktury i stałości. Jest ona powiązana z
prawem, z tradycjami środowiska społecznego i tradycjami kulturowymi, z ojcem i
postaciami stanowiącymi autorytety.
C. Zasada czasu i uczenia się przez bezpośrednie doświadczenie, które
uzyskuje się jedynie przez powtarzające się lekcje życiowe. Ta zasada prowadzi do
wielu powszechnie
wymienianych cech Saturna: powagi, roztropności, naszej ziemskiej mądrości,
cierpliwości, praktycznego gospodarowania i konserwatyzmu. Saturn jest powiązany
z greckim bogiem czasu (Kronosem), który wymierzał sprawiedliwość dokładnie,
bezstronnie i bez wyróżniania osób, ale również z bardzo małą dozą litości. Saturn
jest powiązany również
z krystalizacją, tj. starymi sposobami życia i osobowością, która staje się coraz
sztywniejsza wraz z upływem czasu. Nauka nabywana wraz z upływem lat może
powodować, że osoby typu saturnicznego będą odcinać się od życia i stawać się
surowymi wobec siebie,
sceptycznymi, ostrożnymi wobec wszystkiego co nowe i wahającymi się w
wyjawianiu
swoich prawdziwych uczuć. Ale ten sam rodzaj doświadczeń doprowadzić może inne
osoby do rozwoju wrażliwości na trwałe wartości, do zrozumienia, umiarkowania,
zdyscyplinowania, skuteczności, a w pewnych przypadkach do obiektywnej, mającej
charakter pojednawczy mądrości.
D. Skłonność do obrony swojej struktury życiowej i integralności osobistej, jak
również
skłonność do zapewniania sobie bezpieczeństwa przez namacalne osiągnięcia.
E. Zgodnie z Dane Rudhyarem, Saturn odnosi się do czyjejś „podstawowej
natury", do
czystości czyjegoś prawdziwego Ja. Wydaje się, że Saturn uzyskał tak negatywne
znaczenie w poglądach wielu astrologów i adeptów astrologii, ponieważ większość
ludzi nie żyje w zgodzie ze swoją podstawową naturą, ale raczej zgodnie z modami,
wzorami społecznymi, tradycjami i grą ego. Stąd Saturn jest często doświadczany
jako „surowa nagana"(stern reproach) lub wyzywający akt przeznaczenia,
skłaniający nas do tego, abyśmy zaczęli zwracać uwagę na potrzeby naszej
wewnętrznej, podstawowej natury. Saturn jest rzeczywiście mistrzem surowej
próby, tak jak podaje wiele dawnych książek, ale jest on szczególnie surowy wtedy,
gdy odeszliśmy od ujawniania naszej prawdziwej natury.
F. Z punktu widzenia psychologii Saturn reprezentuje sferę kompleksów ego,
które mogą
być usztywnione z wiekiem i zwykle takimi się stają. Innymi słowy, reprezentuje on te
głęboko zakorzenione zestawy wzorów zachowania i postaw, które mogą wiązać
daną osobę węzłem lęku. Saturn jest również psychologicznie powiązany z tym, co
Jung nazywa Cieniem,
tj. tą częścią naszego ja, którą blokujemy, która wywołuje lęk i w związku z którą
odczuwamy
poczucie winy; skutkiem tego dokonujemy projekcji tych cech na innych. Mówi się, że
Saturn
symbolizuje piętę Achillesową w pancerzu, który przybieramy przed światem w
instynkcie
ucieczki od życia. Ale, jak podkreśla Rudhyar, oznacza on również głęboko
zakorzenione ambicje realizacji obecnych w nas od urodzenia potencjałów. Te ambicje
są odczuwane jako wewnętrzna presja stania się kimś określonym lub osiągnięcia
czegoś określonego, zgodnie z naszym wewnętrznym wzorem potencjalnych
możliwości.

Ze wszystkich ogólnych znaczeń Saturna prawdopodobnie najważniejsze jest to,


że reprezentuje on skoncentrowane doświadczenie, jak również skoncentrowaną
naukę, które przychodzą jedynie poprzez życie w ciele fizycznym w świecie
materialnym. Poprzez opieranie się materii i poprzez przymus wcielenia się w ciało
fizyczne mamy sposobność rozwinięcia w większym stopniu skoncentrowanego
zrozumienia i większej cierpliwości w naszej postawie wobec życia. O Saturnie mówi
się często, że „rządzi" poziomem skupionej materii (dense materiał pianę). Kiedy ktoś
inkarnuje w świat materialny, pole energii jest skurczone, a tym samym zagęszczone.
Dlatego nasze życie ziemskie, w którym uczymy się poprzez głębię doświadczenia,
wytężoną pracę i obserwację bezpośrednich rezultatów naszych działań, jest tak
wielce pouczającym doświadczeniem. Cierpienie, niepokój i stres ziemskiego życia
mają więc cel ewolucyjny i rozwojowy. Płaszczyzna materialna jest, jak pisze poeta T.
S. Eliot, punktem przecięcia bezczasowego z czasem. Saturn jest planetą czasu, a
przez saturniczne doświadczenie, żyjąc w świecie materialnym, gdzie wszystko
porusza się tak wolno i gdzie musimy pracować tak ciężko, aby osiągnąć
jakiekolwiek rezultaty lub jakikolwiek rozwój, możemy osiągnąć największy postęp
duchowy. Często wydaje się, że idziemy zbyt wolno, że nasza cierpliwość
poddawana jest próbie na każdym etapie naszej drogi, ale wytrwanie w
niewzruszonym opieraniu się materii pokazuje nam jasno, co jest trwałe a co nie, gdzie
przechodzimy próby pomyślnie, a gdzie zawodzimy. Działanie Saturna pokazuje nam
jasno koszt naszych pożądań i przywiązań, kompletnie odsłania ograniczenia
naszego ego i pokazuje nam, że wysoce skoncentrowana świadomość i głębokie
zrozumienie są główną rzeczą, którą będziemy mogli zabrać z tego świata, kiedy
będziemy go opuszczali. Pokazuje nam ono wartość pracy, ponieważ wszystkie
wspaniałe wierzenia i ideały, które zostały wymyślone przez istoty ludzkie, mają małą
wartość, jeśli nie są zastosowane do codziennego życia w bezpośredniej próbie.
Presja Saturna powinna być więc odbierana jako pomocne popchnięcie w kierunku
podjęcia pracy, którą powinniśmy wykonać dla uzyskania rozwoju na głębszym
poziomie, a nie jako coś czego należy się bać i od czego należy próbować uciec.
Próba i presja Saturna są potrzebne, abyśmy mogli rozwinąć to, co buddyści
nazywają „diamentową duszą" lub „diamentowym ciałem" i co jest sposobem
wyrażenia naszej podstawowej, najskrytszej natury. Jednak sam Saturn w oderwaniu,
bez miłości i oświecenia, jest sztywnością i śmiercią. Kiedy w rezultacie ekstremalnie
wyrażonych zasad Saturna powstają zarówno emocjonalne, jak i umysłowe obsesje i
blokady, wówczas negatywy, które ulegają nagromadzeniu, odpychają istotę
prawdziwej Miłości i energię życiową, a dusza głoduje i usycha, jako że brakuje jej
wówczas prawdziwej wody życia. Stąd dopełniającą Saturn planetą jest Jowisz (i w
pewnych przypadkach Neptun). Potrzebujemy nie tylko próby (Saturn), ale również
łaski (Jowisz/Neptun), nie tylko bezpośredniego doświadczenia i polegania na
udowodnionych faktach (Saturn) ale również wiary (Jowisz/Neptun). Próba i łaska
działają jednocześnie, są one dwiema stronami tej samej monety. Dzięki próbie
otwieramy kanał, przez który może płynąć łaska. Bez wysiłku związanego z próbą
łaska nie pojawia się chętnie w czyimś życiu. Należy jednak zaznaczyć, że ludzie
rzadko czynią wysiłki na polu postępu duchowego, chyba że łaska skłania ich do
podjęcia takowych. Dlatego znajdujemy niewiele łaski pozbawionej wysiłku, ale
również nie ma wysiłku bez łaski. Tak więc widzimy, że Jowisz i Saturn, podobnie jak
Neptun i Saturn, symbolizują dopełniające się pary, które przy interpretacji horoskopu
urodzeniowego powinno się rozpatrywać we wzajemnym powiązaniu.
Nie powinno się przeceniać roli Saturna, ponieważ w wielu przypadkach działanie
planet transsaturnicznych jest dużo bardziej potężne i dokonujące głębszej przemiany
niż działanie Saturna. Saturn pokazuje nam prawdziwą naturę płaszczyzny
materialnej, wpływ konieczności w naszym życiu oraz to, jak się mają rzeczy z
praktycznego, obiektywnego punktu widzenia. Natomiast planety transsaturniczne
pokazują nam to, co jest możliwe na płaszczyźnie istnienia i poziomach
świadomości, które zupełnie wykraczają poza świat materialny. Saturn prowadzi nas
do doświadczenia ograniczeń, które są przyrodzoną cechą świata materialnego.
Dlatego w każdym okresie, kiedy Saturn z horoskopu urodzeniowego jest
zaktywowany, dana osoba ma do czynienia z wystąpieniem ograniczeń w pewnych
wymiarach jej życia. Innymi słowy, osoba ta uczy się, że na tej właśnie płaszczyźnie
nie może mieć wszystkiego i nie może być taka jaką, by być chciała, o czym mogła
fantazjować. Z drugiej strony, planety transsaturniczne nakierowują nas na poziomy
istnienia i wymiary doświadczenia, które charakteryzuje nieograniczoność. Są one
ogromne i utwierdzają obietnicę nieograniczonego rozwoju.
Z punktu widzenia postępu duchowego, Saturn dostarcza największej korzyści
dwiema drogami. Pierwsza - pokazuje nam on powoli, ale w sposób pewny, jaka jest
prawdziwa rzeczywistość świata materialnego, jednocześnie ze wszystkimi
naszymi życzeniami, nadziejami, fantazjami, zakłamaniami i pozostającymi na
uboczu pożądaniami. Druga - doświadczenia saturniczne świata materialnego
wypróbowują nas na każdym kroku, jaki czynimy dla naszego rozwoju. Saturn nie
pozostawia miejsca na samooszukiwanie, eskapizm (ucieczkę od trudnych realiów)
czy racjonalizację. Saturn sprawdza, na ile natężony jest naprawdę nasz postęp
duchowy i na ile skoncentrowana jest nasza świadomość. Dzięki doświadczeniom
saturnicznym możemy odpowiedzieć na pytanie: Czy teraz, kiedy podjęliśmy
zdecydowane działanie, duchowość i samowiedza, w które wierzymy, dają nam
możność spotkania z karmą z wdziękiem, akceptacją i cierpliwością? Wydaje mi się,
że wiele dusz jest „religijnych" pomiędzy poszczególnymi inkarnacjami (wcieleniami -
przyp. tłum.), kiedy zamieszkują one różne subtelne regiony stworzenia, wzbudzające
w umyśle grozę i zaciekawienie swoim światłem i wspaniałością. Ale nasze ego
kompletnie zatapia tę świadomość wyższej rzeczywistości, kiedy dorastamy i
rozwijamy się podczas ziemskiej inkarnacji. Więc jedynie ci, którzy osiągnęli
naprawdę skoncentrowane skupienie swojej życiowej energii na ideale duchowym,
mogą zachować czyste dostrojenie do wyższych poziomów. Jedynie ci, którzy
naprawdę poświęcają się duchowej sferze życia i ci, którzy zaczynają wykraczać
poza ego i ziemskie przywiązania, potrafią utrzymać nastawienie na wysokie
wartości pośród presji ziemskiego poziomu. Większość ludzi posiada pewne
podświadome przejawy pamięci wyższych poziomów (Neptun) lub „świata snów",
„nieba" czy też stanu istnienia lepszego i dostarczającego bardziej
satysfakcjonujących doznań od tych, które odczuwają obecnie. Ale ta pamięć jest
zwykle poza centrum uwagi i w większości przypadków wywołuje jedynie efekt
niezadowolenia i smutku. Zgodnie z naukami duchowymi, pochodzącymi z różnych
czasów i miejsc, jedynie pewne rodzaje skupionej medytacji umożliwiają nam
osiągnięcie percepcji tego idealnego świata z klarowną ostrością. Proces ten
powinien być rozpoczęty teraz, w tym właśnie życiu. Przez stałe praktykowanie
można dzień po dniu zwiększać skupienie uwagi na wyższych poziomach
świadomości. Dlatego można powiedzieć, że Neptun reprezentuje pęd do ucieczki od
ograniczoności poziomu materialnego i połączenia się z większą i bardziej subtelną
Jednością. Ale to Saturn pokazał nam potrzebę poszukiwania tej ucieczki dla
odnalezienia sposobu zbliżenia się do Jedności i wyzwolenia.

Saturn w horoskopie urodzeniowym


Znaczenie Saturna w horoskopie urodzeniowym może być bardzo złożone, ale
istnieją pewne specyficzne cechy, które możemy określić w odniesieniu do pozycji
Saturna w znakach i domach. Aspekty Saturna będą rozpatrywane później. Pozycja
Saturna w znakach może być najłatwiej przeanalizowana w odniesieniu do żywiołów i
jakości tych znaków, w których się on znajduje. Nie będę powtarzał tutaj tych idei,
które wyłożyłem w mojej książce Astrology, Psycholo-gy & the Four Elements
(wydanie polskie: Astrologia i psychologia), każdy zainteresowany może zajrzeć na
strony 140-143 tej książki (podane strony dotyczą wersji angielskiej), gdzie znajdzie
szczegółowe wyjaśnienie znaczenia Saturna w różnych żywiołach. Znaczenie Saturna
w jakościach można krótko opisać następująco:
W znakach KARDYNALNYCH: Saturn ma tu do czynienia z organizacją i
wykorzystaniem naszych energii. Podstawowy sposób, w jaki wyraża się jego
aktywna energia (zarówno wodna, ziemska, powietrzna, jak i ognista), zmierza do
blokowania lub hamowania, pokazując potrzebę ustabilizowania symbolizowanej tutaj
samoekspresji i pracy nad rozwojem tej jakości poprzez włożony wysiłek.
W znakach STAŁYCH: Znajdujący się w nich Saturn prawie zawsze wskazuje na
silny upór i sztywne wzory zachowania, które blokują przepływ życiowej energii
miłości. Musi tutaj zostać zrestrukturyzowana ekspresja istoty siły życiowej,
najskrytszego Ja i czyjejś podstawowej żywotności. Często występuje brak zaufania
i zwykle brak prawdziwej ofiarności i miłości. To oczywiście może być
skompensowane, ale ta tendencja będzie mimo wszystko obecna. Może to brzmieć
jak duże uogólnienie, ale wystarczy zapytać siebie: Czy spotkałem (spotkałam) kogoś
z Saturnem w Byku, Lwie, Skorpionie lub Wodniku, kto jest człowiekiem prawdziwie
dającym, kto jest spontaniczny w ekspresji uczuć i kto jest elastyczny wobec potrzeb
innych? Tacy ludzie występują naprawdę rzadko!
W znakach ZM IENNYCH: Tutaj Saturn ma do czynienia z potrzebą przebudowy
czyichś nawyków umysłowych i sposobu operowania przepływem myśli. Osoba taka
ma często tendencje do negatywnego myślenia, martwienia się, nieodstępowania od
swoich opinii pochodzących z treningu i uwarunkowań przeszłego życia. Dana osoba
musi przeorganizować sposób swojego myślenia, jak również sposób w jaki
wykorzystuje energię psychiczną do zrozumienia i uporządkowania codziennego
doświadczenia.
Możemy dalej rozpatrywać znaczenie Saturna w zależności od jego położenia w
znakach i domach, nakreślając kilka bardziej znaczących zasad. Każda z poniższych
koncepcji może być łatwo wykorzystana przy interpretacji indywidualnego
horoskopu. Wykorzystanie ich jest szczególnie wartościowe przy analizie położenia
Saturna w domach i jest to ten zakres interpretacji, w którym trafne znaczenie jest
widoczne w sposób najbardziej klarowny. Jest tak, ponieważ każdy dom określa
specyficzny obszar bezpośredniego doświadczenia, z którym
większość ludzi może dosyć łatwo się identyfikować. Natomiast zastosowanie tych
zasad do pozycji Saturna w znakach wymaga często większej wnikliwości i wiedzy o
czyjejś głębszej naturze psychologicznej i przepływie energii.

A. Saturn w horoskopie urodzeniowym pokazuje, gdzie występuje u nas zbytnie


przywiązanie, sztywny egocentryzm, gdzie próbujemy panować nad sobą w sposób
zbyt ekstremalny. Stąd często reagujemy w tej sferze życia obronnie, związani
własnym węzłem negatywizmu. Dlatego musimy doświadczyć pewnych trudnych lekcji
w tej sferze życia, aby zrzucić z siebie skorupę obronną! postawy egocentryczne.
B. Jak napisał jeden z nauczycieli duchowych: „Obowiązek i odpowiedzialność
(Saturn) są zaporą, która utrzymuje umysł w ryzach". Tak więc ten obszar horoskopu,
w którym znajduje się Saturn, jest sferą, w której doświadczamy specyficznych
obowiązków i odpowiedzialności karmicznych pomagających nam w zdyscyplinowaniu
naszego umysłu i pożądań. Ta dyscyplina z kolei pomaga nam w podjęciu
odpowiedzialności za nasze własne działania, pożądania i uwikłania w tej sferze.
Dyscyplina ta może być przez jakiś czas doświadczana jako frustracja lub
zahamowanie, ale jak powinien wiedzieć każdy udzielający porad czy psychoterapeuta,
frustracja może działać terapeutycznie, ponieważ zwraca uwagę danej osoby na nią
samą, dając jednocześnie sposobność rozwinięcia wewnętrznej siły przez czerpanie jej
z własnych, głębokich pokładów.
C. W horoskopie urodzeniowym Saturn symbolizuje punkt wielkiej wrażliwości,
obszar życia, w którym ktoś może starać się przekroczyć ograniczenia przez poważną,
sumienną i efektywną postawę. (Alternatywnie, dana osoba może zareagować, budując
wokół siebie ścianę dla zabezpieczenia siebie w tej sferze życia i powodując tym
samym, że pogłębiający się negatywizm będzie rozwijał się przez lata.) Saturn może
pokazywać, gdzie dotyka nas poczucie niższości, samoświadomość lub udręczenie,
wywołując ostatecznie żal i gorycz, jeśli wyzwania nie są właściwie odebrane. Jednak
jeśli ktoś akceptuje te wyzwania Saturna do pracy i budowania nowej struktury oraz
ustalania postaw w tym obszarze życia, wtedy pozycja Saturna może wyjawić, gdzie
możemy doświadczyć najgłębszej satysfakcji całego naszego życia.
D. Pozycja Saturna ujawnia posiadaną przez nas powagę, obszar, w którym
nasze doświadczenie jest doniosłe i ważne i w którym z tego powodu często
odczuwamy, że ciężko pracujemy dla zapewnienia bezpieczeństwa i stabilizacji. Jest to
obszar, w którym musimy przystosować się do rzeczywistych wymagań życia,
wkładając dodatkowy wysiłek i podejmując dodatkowe obowiązki, pomimo strachu i
lęku, które możemy odczuwać.
E Pozycja Saturna pokazuje nam obszar, w którym jesteśmy szczególnie czuli na
normy i oczekiwania społeczne i w którym potrzebujemy aprobaty społecznej i/lub
chcemy żyć stosownie do pewnych standardów powodzenia lub uznania. W wielu
przypadkach dana osoba będzie funkcjonować tak, jakby zupełnie odrzuciła role i normy
społeczne we wskazywanym obszarze życia, ale zachowanie to nie powinno zawsze być
brane dosłownie, ponieważ osoba ta w rzeczywistości działa często pod wpływem lęku
przed niepowodzeniem w tej sferze aktywności. Jako że osoba ta odczuwa ten obszar
życia jako tak bardzo ważny, może chcieć unikać go lub raczej zupełnie go odrzucić, niż
stawić czoła lękowi i podjąć poważną próbę, którą on narzuca.
Aspekty Saturna
Aspekty Saturna w horoskopie urodzeniowym pokazują, na ile dobrze ktoś jest
dopasowany do poziomu ziemskiego i rzeczywistych wymagań codziennego życia.
Aspekty te ujawniają czy dostosowanie się do życia społecznego, do bezpośrednich,
rzeczywistych wymogów oraz norm i standardów kulturowych jest łatwe dla danej
osoby, czy też nie. Saturn jest wielkim nauczycielem świata realnego i praw
płaszczyzny ziemskiej, dlatego Saturn nieuchronnie uczy cierpliwości, umiaru,
łagodzenia skrajności, obowiązku i pracy. Te aspekty nie są jednak ograniczone w
swym zakresie znaczeniowym jedynie do interakcji społecznych, a pokazują one
również, czy samoekspresja danej osoby w pewnym obszarze jest hamowana przez
własne poczucie stosowności i akceptowalności. Innymi słowy, czyjaś percepcja tego,
co jest społecznie akceptowane a co nie, może być niewłaściwa. Ktoś może
hamować siebie w pewnych obszarach na skutek odczucia, że coś nie jest zupełnie w
porządku lub nie jest właściwe czy akceptowalne, a jednak obiektywna sytuacja może
nie pokazywać rzeczywistego zahamowania dla tego sposobu ekspresji. Podkreślając
to inne zachowanie, to, co możemy odczuwać jako ograniczenie narzucone nam przez
społeczeństwo, może w rzeczywistości być samonarzuceniem sobie ograniczeń
zgodnie z przeszłą karmą. To poczucie wewnętrznego ograniczenia może w
rzeczywistości pomóc celowi kreowania własnego postępu. Prawdą jest, że wiele
napiętych aspektów Saturna często przejawia się jako osobiste odczucie (czasem
również działanie) sprzeczne z konwencjonalnymi standardami, nakazami przyzwoitości
czy autorytetami, ale jeśli osoba ta chce naprawdę zrozumieć przyczyny tych odczuć
czy zachowań, powinna przyjrzeć się głębszemu, zarówno duchowemu, jak i
psychologicznemu znaczeniu tych aspektów.
Można trafnie powiedzieć, że zasada Saturna, kiedy ujawnia się w formie
negatywnej, jest po prostu lękiem. Dlatego napięte aspekty Saturna wskazują zwykle,
że przynajmniej do czasu, kiedy dana osoba będzie gotowa do uwolnienia się od tej
tendencji, posiada sposobność dojścia do ugody ze specyficznym rodzajem lęku
poprzez świadome zdyscyplinowanie i stałość wyrażania energii planet będących w
aspekcie z Saturnem. Przez rzeczywistą konfrontację tej wrodzonej tendencji do
blokad i lęku można rozpocząć proces przekształcania osobistych postaw i
przyzwyczajeń w tym obszarze życia. Tak często, kiedy stawiamy czoła lękowi z pełną
gotowością do czynienia tego, co jest konieczne do przemiany tego wymiaru życia,
groźna i ciemna natura tego, czego się baliśmy rozprasza się, ujawniając inne życiowe
wyzwanie i inny aspekt naszego własnego istnienia, na który przyzwyczailiśmy się
patrzeć z nadmierną ostrożnością i lękiem. Kilka przykładów tradycyjnie już
problematycznych aspektów może pomóc nam w wyjaśnieniu tych zagadnień.
Saturn w koniunkcji,kwadraturze lub opozycji do Księżyca lub Słońca: Często
występuje lęk przed ekspresją w bardzo podstawowy sposób tego, jakim się
naprawdę jest. Lęk przed krytycyzmem lub przed byciem złym lub nie
odpowiadającym wymaganiom często prowadzi do lęku przed spróbowaniem
czegokolwiek nowego. Trzeba w nowy sposób ustabilizować i podbudować swoje
poczucie Ja i obraz siebie, raczej w świetle aktualnych zdolności, osiągnięć i sił, niż w
odniesieniu do przeszłych błędów, wad i ograniczeń (tj. własnego dziedzictwa
karmicznego). Trzeba z nową odwagą wziąć odpowiedzialność za własne Ja i uczyć
się podejmować pewne ryzyko w samoekspresji i w sposobie życia, aby zrealizować
najbardziej dogłębnie to, co jest się zdolnym uczynić lub wyrazić. Powszechnym
przejawem aspektu opozycji jest projekcja własnego lęku na innych.
Saturn w koniunkcji, kwadraturze lub opozycji do Marsa: Taka osoba może
wykazywać lęk przed wyrażaniem własnych opinii i żądań, przed seksem czy
podejmowaniem ryzyka w tych sferach, co może próbować kompensować przez
zbytnie podkreślanie seksu czy ambicji. Wyrażanie własnych opinii i żądań oraz
wykorzystanie energii instynktownych, potrzebują weryfikacji i zdyscyplinowania; w
wielu przypadkach osoba ta spożytkowuje te energie, poświęcając swoje Ja jakiemuś
bardzo wyspecjalizowanemu rodzajowi działalności, w której potrafi być bardzo
energiczna i poprzez którą duża część energii fizyczno-seksualnej może ulec sublimacji.
Saturn w koniunkcji, kwadraturze lub opozycji do Merkurego: Występuje tu wielkie
przywiązanie do bycia inteligentnym i wykształconym, wielką wagę przywiązuje się do
kompetencji intelektualnych. Te odczucia często mogą być powiązane przyczynowo z
lękiem przed posiadaniem opinii głupiego, tępego i nie umiejącego się jasno wyrazić.
Stąd, chociaż aspekt ten pokazuje w pewnych przypadkach poważne blokady
umysłowe, przejawiające się zahamowaniami w mówieniu, powolnym uczeniem się i
czytaniem lub małą zdolnością precyzyjnego używania języka, najbardziej
powszechnym przejawem, jak wynika z mojego doświadczenia, wydaje się być to, że
taka osoba wkłada więcej pracy (i często osiąga cel) w nabranie ostatecznej wprawy i
nauczenie się rzeczy, które utwierdzą ją w jej inteligencji i kompetencjach. Te wysiłki
mogą oczywiście za prowadzić daną osobę tak daleko, że stanie się sztywno
trzymającą swojego zdania i wyniosłą pod względem intelektualnym, co oczywiście
może prowadzić do jeszcze większych problemów merkuriuszowych w klarownej
wymianie myśli z innymi. Kluczowe jest tutaj to, że dana osoba potrzebuje
restrukturyzacji i ustabilizowania zdolności umysłowych i sposobu ekspresji
intelektualnej, bez wpadania w koleiny sztywnego przywiązania do ograniczonych
koncepcji i opinii.
Saturn w koniunkcji, kwadraturze lub opozycji do Wenus: Może występować tutaj
lęk przed zbliżeniem, lęk przed doznaniem zranienia, kiedy ktoś wyraża swoje uczucia
w sposób zbyt swobodny. W wielu przypadkach może być to powiązane z czyimiś
doświadczeniami, wypływającymi z kontaktu z chłodnym rodzicem we wczesnym
okresie życia, ale w pozostałych przypadkach wydaje się, że jest to jedynie zastarzała
tendencja karmiczna z przeszłego życia. Osoba taka będzie często utrzymywać
dystans w stosunku do innych, który w efekcie będzie utwierdzał ją w przekonaniu,
że samotność odczuwana obecnie będzie również w przyszłości udziałem jej życia.
W innych przypadkach, osoba taka wydaje się być zdeterminowana do tego, aby
stanąć z wielkim skupieniem i z silnym poczuciem obowiązku i niezawodności wobec
wszelkich aspektów ludzkich kontaktów, szczególnie kontaktów miłosnych. Ale
nawet w tym podejściu do problemu, często w sposób oczywisty widać pewien
chłód lub rezerwę, które w wielu przypadkach ciągle wywołują reakcje odrzucenia.
We wszystkich przypadkach takich aspektów podejście do dawania, kochania i
otrzymywania od innych wymaga nowego określenia i przebudowy i wydaje się
czymś tak naturalnym, że pewne rozczarowania i bolesne doświadczenia miłosne są
konieczne, aby skłonić daną osobę do ponownego, bliższego zbadania tej sfery
życia.
To, co możemy dalej powiedzieć o aspektach Saturna, wiąże się przede
wszystkim z tradycyjnymi „nieharmonijnymi" aspektami. Zwykle bardziej potrzebne i
bardziej owocne jest rozpatrywanie w detalach tych właśnie aspektów niż aspektów
bardziej harmonijnych, jako że reprezentują one obszary doświadczenia, w których
dana osoba musi dokonać pewnego dostosowania i poczynić określone wysiłki.
Harmonijne aspekty Saturna zasługują jednak na uwagę, chociaż w tym przypadku
rzadko obecna jest sztywność czy nastawienie lękowe, które znajdujemy w bardziej
dynamicznych, napiętych aspektach. Ogólnie można powiedzieć, że harmonijne
aspekty Saturna pokazują w większości przypadków, że dla takiej osoby względnie
łatwą rzeczą jest przystosowanie się do realiów życia w obszarze wskazywanym
przez planetę będącą w aspekcie z Saturnem i przez zajmowane domy. Ciągle
może tu występować znaczna ostrożność i rezerwa, ale jest to zwykle pozytywny
rodzaj rozwagi i raczej zdrowy rozsądek niż paraliżujące zahamowanie. Osoba z
takimi aspektami wydaje się posiadać wspaniałe wyczucie najodpowiedniejszego
momentu i najlepszego wykorzystania występujących tu energii planetarnych, a
obecna tutaj dyscyplina jest odczuwana przez taką osobę raczej jako konieczny fakt
życiowy niż jako przykre ograniczenie. Energia reprezentowana przez planetę w
harmonijnym aspekcie z Saturnem płynie raczej gładko, chociaż jest ograniczana
pewną dozą ostrożności i realnego doświadczenia, i dlatego zmniejsza swój
przepływ do momentu, kiedy dana osoba jest zdolna do trzeźwego myślenia w jej
podejściu do tego obszaru życia.
Jako że zasada Saturna jest z definicji biegunem przeciwnym do wiary (Jowisz),
prawie każdy aspekt Saturna (czy to harmonijny, czy też nieharmonijny) może
pokazywać obszar życia, w którym brak nam wiary w siebie. Jednym z najbardziej
pozytywnych znaczeń aspektów Saturna (szczególnie tych z planetami osobistymi lub
ascendentem) jest więc wiedza, że możemy w sygnalizowanym obszarze rozwijać
powoli nowy poziom wiary w siebie. Możemy budować tę wiarę w siebie, opierając
się na uświadomieniu sobie naszych rzeczywistych zdolności, które pokazuje
sprawdzian czasu, praca i doświadczenie. Innymi słowy, przez realistyczną ocenę
rezultatów naszych usiłowań z dogodnego punktu widzenia i owoców naszego wysiłku
po latach pracy, możemy określić z pewnym stopniem obiektywności, czy źle
oceniliśmy nasze zdolności lub czy odtąd powinniśmy uważać to co było
potencjalnymi talentami za udowodniony fakt. Próba czasu i doświadczenie mogą
więc pomóc nam rozwinąć rzeczywistą i trwałą wiarę w siebie, opartą nie na
życzeniu, oszukiwaniu siebie lub wyobrażeniach przerośniętego ego, ale na
bezpośrednich faktach. Z presji Saturna może rozwinąć się znacząca wewnętrzna
siła, która pochodzi po części z wiedzy, że wykonaliśmy wymaganą pracę,
wypracowaliśmy jej rezultaty i wzięliśmy pełną odpowiedzialność za nasz własny
rozwój. Z powyższych stwierdzeń można wywnioskować, że interpretacja Saturna w
horoskopie urodzeniowym powinna być zawsze korygowana przez świadomość
znaczenia czasu, ponieważ to co dany aspekt Saturna oznacza w tej właśnie chwili,
niekoniecznie będzie oznaczał to samo za kilka lat. Ten sam potencjał energetyczny
może być teraz dla nas trudny, a za kilka lat może być niezmiernie wynagradzający.
Podobnie, chociaż wiele książek przedstawia czytelnikowi obraz Saturna niezmiennie
przygnębiającego i blokującego całą wiarę w siebie, faktem jest, że ta szczególna
konfiguracja zawierająca Saturn, która wskazuje na brak wiary w siebie w młodości,
jest tą samą konfiguracją, która sygnalizuje szczególnie mocną i niewzruszoną
wiarę w siebie w późniejszych latach. Wszystko to zależy od tego, jak
ustosunkujemy się do wyzwania, którym Saturn zawsze obdarowuje nas w naszym
życiu.

Tranzyty Saturna
W wielu tradycjach okultystycznych i religijnych wielki nacisk kładzie się na cykle
siedmioletnie w odniesieniu do rozwoju fizycznego i psychologicznego, wydarzeń
światowych i ewolucji duchowej. Czytania medialne Edgara Cayce'a są pełne
odniesień do tych cykli siedmioletnich, szczególnie w powiązaniu z problemami
zdrowotnymi. Zgodnie z jego czytaniami medialnymi, istoty ludzkie potrafią podczas
cyklu siedmioletniego zmienić większość warunków, których zmiany prawdziwie
pożądają-fizycznie, umysłowo i duchowo. Jeśli czytania medialne Cayce'a są trafne
odnośnie do tej idei, podobnie jak są prawdziwe w wielu innych przypadkach,
wówczas najwyraźniej prawie nie ma ograniczeń dla odnowy i regeneracji, co może
być dokonane przez daną osobę na wszystkich poziomach istnienia. Kilka cytatów z
czytań medialnych Cayce'a może pomóc w zilustrowaniu jego podejścia do tych cykli:
Czyż nie słyszeliście, jak następuje ciągła zmiana i że ciało podlega
siedmioletniemu cyklowi całkowitego odradzania? Nie trzeba więc czynić
jakichkolwiek przeszkód podczas tego okresu, mimo że zdrowy rozsądek
podpowiada, że powinno się przejąć opiekę. Ale jeśli wasz umysł trzyma się tego i
jeśli wasze nogi rwą was do przodu, będziecie kroczyli w miejscu. Jeśli wasze
gardło lub wątroba są w złej formie, dbajcie o nie, jeśli uważacie to za słuszne!

Ale ciało - fizyczne, mentalne i duchowe - będzie przemieszczać się samo, o ile
pozwolimy mu na to i nie będziemy tworzyć przeszkód.
(#257-249)

...były przeprowadzone studia anatomiczne czy patologiczne osoby, która


funkcjonuje poprzez samo trzecie oko, podczas okresu siedmiu lat (który
odpowiada cyklowi zmian we wszystkich częściach ciała); będziemy odnajdywać tu
kogoś zasilanego zjawiskami duchowymi, stającego się światłem, które może
świecić w najciemniejszym kącie. Ktoś zasilany czystą materią będzie się stawał
Frankensteinem, istniejącym bez postulowania jakichkolwiek innych wpływów niż
materialne lub mentalne.
(#262-20)

Nie należy oczekiwać, że takie okoliczności (napięcia mięśniowe) będą uleczone


w ciągu dnia, tygodnia, miesiąca czy roku... wymaga to siedmiu lat potrzebnych dla
przywrócenia do życia, dokonania zmiany lub eliminacji.
(#1710-10)

Odkrywamy tutaj konieczność leczenia, ćwiczeń, ciągłego sprawdzania poprzez


zajęcia ruchowe... ciało fizyczne zmienia ciągle swoją ekspresję i przy końcu cyklu
siedmioletniego, to które istniało na początku cyklu jest całkowicie zastąpione.
Zastąpione przez co? Przez te same dawne tendencje zwielokrotnione, te same
skłonności zdwojone czy też wyrwane z korzeniami?
(#2533-6)

Inną, bardziej współczesną informację o cyklach siedmioletnich, nie pochodzącą od


astrologa, znajdujemy w badaniach doktora Daniela J. Levinsona. Dr Levinson jest
profesorem psychologii w Yale School of Medicine, prezentował on swoją hipotezę
cykli życiowych na sympozjum sponsorowanym przez Men-ninger Foundation. W
podsumowaniu Levinson przedstawia, że żadna struktura życiowa nie może przetrwać
dłużej jak siedem lub osiem lat. Jako że Levinson jest psychologiem, jego kalkulacje
oparte są na rozwoju psychologicznym setek ludzi badanych na przestrzeni lat.
Odkrycia doktora Levinsona były wykorzystywane przez Gail Sheehy jako główne
źródło w jej bestsellerze: Passages: Predictable Crises in Adult Life. W książce tej po
dokonaniu wywiadów z setkami ludzi, dotyczących ich stanu umysłu i wartości
osobistych na różnych etapach życia, nakreśla ona pewne okresy życiowe, które,
wydaje się, częściej są niż nie są czasem przełomowych wyborów, zmian i szybkiego
rozwoju. Nie będzie niespodzianką dla większości astrologów, że te różne okresy,
wynikające z wywiadów i badań, i będące znaczącym etapem życia większości ludzi,
zgadzają się z okresami życia zbliżonymi do momentu, kiedy tranzytujący Saturn jest
w koniunkcji, kwadraturze czy opozycji do swojej pozycji natalnej w horoskopie
urodzeniowym. Jeśli ktoś zestawiał kwadratury i opozycje trą n żyłującego Urana do
jego pozycji natalnej z tranzytami Saturna, powinien posiadać nawet bardziej
całościowy i trafny obraz głównych okresów zmian, dotyczący większości ludzkich
życiorysów, od tego, który znalazła Sheehy. Nie jest to oczywiście nic nowego dla
astrologów. W 1940 r. Grant Lewi opublikował swoją książkę Astrology for the
Millions, pionierską dla lepszego zrozumienia cykli Saturna i dostarczającą jej
czytelnikom potężnego astrologicznego narzędzia, które może być praktycznie
wykorzystane w ich indywidualnym życiu. W książce tej Lewi jasno nakreślił te
właśnie przejściowe okresy wiekowe, co czytelnicy książki Sheehy otrzymują teraz
pod postacią ważnego „odkrycia" psychologicznego. W dodatku, C. G. Jung wykazał
wiele lat temu, że najważniejszym kryzysom psychologicznym towarzyszą tranzyty
Saturna lub Urana. Nie chcę jednak umniejszać pracy, którą wykonali Levinson i
Sheehy, ponieważ wszystko, co wprowadza pojęcie cykli życiowych do świadomości
społecznej, dąży w pozytywnym kierunku. W rzeczywistości mam wrażenie, że
astrologowie mogą wynieść korzyść czytając książkę Sheehy, ponieważ pokazuje ona
w sposób klarowny różnice w sposobie reagowania mężczyzn i kobiet podczas
różnych przełomowych okresów. Świadomość tych różnic może poprowadzić
udzielającego porad astrologa do uwydatnienia jednych stron doświadczenia,
mającego miejsce podczas specyficznych tranzytów w przypadku kobiet, a
innych stron w przypadku mężczyzn. Faktem jest, że Sheehy wyraża często to oparte
na doświadczeniu znaczenie przełomowych faz życia w sposób bardzo klarowny:

Nie jest prawdą, że jesteśmy zupełnie niepodobni do szczególnie odpornego


skorupiaka. Homar rośnie, rozwijając i tracąc szereg twardych, zabezpieczających
go skorup. Każdego razu, kiedy z nich wyrasta, taka ograniczająca skorupa musi
zostać zrzucona. Ta część pozostaje odsłonięta i podatna na zranienie do czasu,
kiedy urośnie nowe pokrycie zastępujące stare.
Podczas każdego przejścia z jednego etapu ludzkiego wzrostu do następnego,
my również musimy odrzucić zabezpieczającą strukturę. Pozostajemy odkryci i
podatni na zranienie - ale również napuszeni i na powrót w stanie „embrionalnym",
zdolni dostosować się do drogi, której przedtem nie znaliśmy (str.20).
Złudzenia wieku trzeciej dekady życia mogą być jednak istotne dla natchnienia
naszych pierwszych zaangażowań podnieceniem i intensywnością oraz dla
podtrzymania nas w tych zaangażowaniach wystarczająco długo, aby zdobyć pewne
doświadczenie życiowe (str.88).

Jeśli czytelnik nie jest obeznany z ogólnym znaczeniem koniunkcji, kwadratur i


opozycji Saturna tranzytującego swoje miejsce natalne, polecam książki na ten temat
napisane przez takich autorów jak Lewi, Tył czy Robertson. Jako że jest w nich
zamieszczone bardzo dużo dobrego materiału na ten temat, myślę że nie jest
konieczne powielanie go tutaj. Chciałbym jednak wspomnieć pewne idee i kluczowe
koncepcje, które uważam za szczególnie użyteczne w poradnictwie i zrozumieniu
różnych rodzajów cykli Saturna. Nie mam zamiaru sugerować, że oceniając ważne
okresy zmian w czyimś życiu osobistym powinno się rozważać same tranzyty
Saturna, ponieważ każdy astrolog, który sięga w głąb, niewątpliwie patrzy na
wszystkie tranzyty pięciu zewnętrznych planet, ważne nowie Księżyca i jego aspekty
i być może również na progresje Słońca i Księżyca. Ponadto, o tranzytach jak
również o progresjach planet innych niż Saturn będziemy mówić w dalszych
rozdziałach. Niemniej jednak pozostaje faktem, że cykle Saturna dostarczają nam
wyjątkowo kompletnej i użytecznej symboliki rozwoju, dojrzewania i osiągnięć
człowieka.
Tradycyjnie, Saturn jest wielkim nauczycielem, a tranzyty Saturna (bardziej niż
tranzyty każdej innej planety), w szczególności ścisłe koniunkcje, kwadratury i opozycje
do planet natalnych, są często doświadczane jako okresy, które są dla nas
specyficznymi lekcjami na temat życia. W pewnych przypadkach doświadczenie to
skłania ludzi do wyrażenia go w taki sposób: „Jest tak, jakby Saturn przemawiał
wtedy do mnie i szeptał do ucha, że to co muszę teraz uczynić, aby przerosnąć
obecne uwarunkowania, zaczynam odczuwać jako ograniczające i frustrujące". Każdy
tranzyt pięciu zewnętrznych planet, w ścisłych aspektach do planet natalnych, może
być doświadczany przez nas jako otrzymywanie „przekazu" od tych żywych „bóstw".
Energie innych planet doświadczane są często bardziej jako impulsy lub przymusy,
podczas gdy Saturn jest często doświadczany jako archetypowy nauczyciel, którego
lekcje mają wielką wagę i znaczenie. Pamiętam, że kiedy kilka lat temu Saturn
tranzytował w opozycji mojego natalnego Merkurego, był to okres gruntownej nauki -
tak, jakbym był bardzo przemyślnie i systematycznie instruowany przez jakąś wyższą
siłę, wiedzącą dokładnie czego powinienem się nauczyć, i która nie zamierzała
złagodzić presji psychicznej odczuwanej przeze mnie aż do czasu, kiedy zwróciłem
dostateczną uwagę na jej lekcje. W tym czasie presja psychiczna stała się tak
intensywna, że czułem jakbym miał eksplodować na skutek wszystkich tych
niewiarygodnie głębokich wglądów, którymi zostałem obdarowany. Wpływy Saturna
zawsze są odczuwane jako pęd do czynienia określonych i konkretnych rzeczy, więc
czułem potrzebę spisania tego, co mi pokazano. W efekcie, kiedy po miesiącu tranzyt
ustąpił, miałem już zgromadzone wiele stron notatek, do których wracałem
wielokrotnie jako do pomocy podczas zagmatwanych okresów mego życia. Chociaż
wiele książek przewiduje istnienie okresu psychicznego przygnębienia podczas
tranzytów Saturna względem Merkurego, dla mnie był to czas głębokich i
inspirujących odkryć.
Powrót Saturna
Podkreśliłem powyżej istnienie około siedmioletnich okresów, które zgodne są z
koniunkcjami, kwadraturami i opozycjami Saturna, tranzytującego swoje miejsce
natalne. Występuje w tym czasie prawie zawsze, jako główne dostosowanie,
nawoływanie do przejrzenia postaw, ważnych decyzji, zmiany stopnia podejmowanej
odpowiedzialności lub sposobu widzenia tej odpowiedzialności, a czasami do radykalnej
zmiany sposobu życia, zawodu, systemu pracy czy życia osobistego. Ze wszystkich
tych tranzytów, powrotowi Saturna na swoje miejsce (w wieku około 29 i 58 lat)
poświęcono w tekstach astrologicznych najwięcej uwagi. Niestety, te przełomowe
okresy często traktowane są od strony negatywnej, z podkreśleniem tego, jak bardzo
są one trudne w odczuciu osoby, której dotyczą. Dlatego właściwym wydaje się w tym
miejscu przeanalizowanie powrotu Saturna w sposób trochę głębszy. Należy
zauważyć, że wiele myśli przedstawionych poniżej ma w pewnym stopniu
zastosowanie również do innych tranzytów Saturna względem jego miejsca natalnego.
Pierwszą rzeczą, którą trzeba wyjaśnić, kiedy mówimy o powrocie Saturna, jest to,
że jakość całego doświadczenia i stopień w jakim jest ono odczuwane jako
„trudny"czas, zależy całkowicie od tego, jak ktoś żył podczas poprzednich 29 lat, jak
dużo włożył efektywnej pracy dla osiągnięcia poszczególnych celów, na ile
zaangażował się w twórcze dążenia i głębokie zrozumienie oraz w jakim stopniu
wyrażał lub tłumił swoją „podstawową naturę". Nie potrafimy wywnioskować
odpowiedzi na wszystkie te pytania z samego horoskopu urodzeniowego, ponieważ
ludzie są zdolni do tego, aby pracować nad potencjałami pokazywanymi przez ich plan
natalny, jak również do dopasowania się do tych potencjałów. Można jednak uzyskać
pewną użyteczną poradę, rozpatrując pozycję urodzeniowego Saturna i jego aspekty.
Jeśli horoskop urodzeniowy ujawnia znaczące napięcia powiązane z Saturnem, a więc
też z wymogami życia, jest bardzo prawdopodobne, że osoba ta miała dotąd pewne
trudności ze stawieniem czoła tym wymogom i dlatego może doświadczyć powrotu
Saturna jako czasu zwiększonego napięcia. Musi ona poczynić dalsze dostosowania,
aby wypełnić swoje potencjały i wzory życiowe - tak jak jest to jej pokazane. Jeśli,
przykładowo, ktoś jest urodzony z Saturnem w ścisłej kwadraturze, koniunkcji, lub
opozycji do którejś z planet osobistych, wówczas prawdopodobnie zauważy, że każdy
konflikt czy problem wykazywany przez horoskop zaostrza się przy powrocie Saturna,
domagając się jakiegoś określonego działania, aby stawić mu czoła. Tak długo, jak
działanie to jest odwlekane lub jak długo potrzeba tego działania jest tłumiona, presja
powracającego Saturna nie ustąpi. Ale kiedy raz stawimy czoła temu problemowi,
mniejsza o to jak bolesna może być taka konfrontacja, wtedy często następuje
złagodzenie tej presji i zaniepokojenia. Jeśli z drugiej strony, osoba ta ma
urodzeniowy Saturn w głównych harmonijnych aspektach z innymi planetami, a
szczególnie jeśli urodzeniowy Saturn jest w harmonii ze Słońcem i/lub Księżycem,
prawdopodobne jest, że będzie ona miała już od lat wkomponowane w swój charakter
wartości saturniczne i świadomość praktycznie istniejących wymagań i obowiązków.
Dlatego lekcje Saturna, które nadejdą, nie będą niespodzianką czy szokiem i mogą
zostać właściwie przyjęte jako czas utwierdzenia i zestalenia wielu orientacji
życiowych, które dana osoba powoli rozwijała przez lata. Jeśli, co zdarza się często,
dana osoba posiada w horoskopie zarówno harmonijne, jak i nieharmonijne aspekty
urodzeniowego Saturna, podczas powrotu Saturna konstruktywnemu rozwojowi i
wzrostowi pewności siebie w jednej sferze życia, może towarzyszyć wyzwanie do
konfrontacji w innej problematycznej sferze życia.
Pierwszy cykl Saturna wokół horoskopu urodzeniowego, podczas pierwszych
dwudziestu dziewięciu lat życia, wiąże się głównie z reakcją na przeszłe
uwarunkowania, karmę, wpływy rodzicielskie i presję społeczną. Podczas tego okresu
życia dana osoba jest raczej nieświadoma tego, kim lub czym jest u samych podstaw,
ale później, kiedy następuje pierwszy powrót Saturna, często wydaje się, jakby stary
dług został spłacony, a wiele wzorów karmicznych i zobowiązań dosyć nagle zostało
usuniętych. Można w tym czasie doświadczyć głębokich, złożonych stanów istnienia,
ponieważ występuje wtedy jednocześnie zarówno odczucie niezmiennych ograniczeń
własnej struktury życiowej, jak i uczucie wewnętrznej wolności, które w pewnych
przypadkach powiązane jest z ożywieniem i budzącą natchnienie radością. To
poczucie ograniczenia wynika z faktu, że dana osoba staje się świadoma większego
niż kiedykolwiek zakresu tego, co jest jej przeznaczeniem i stąd również tego, co
musi czynić od tego momentu. Nie ma już dłużej wydających nie kończyć się nigdy
sposobności i alternatyw, wie się, że dokonało się już eksperymentów i przeżyło
młodzieńcze iluzje, i że od teraz trzeba pracować nad wypełnieniem swojej roli w
ogromnym dramacie, nawet jeśli nie ma się pojęcia jak doszło do przypisania roli,
którą się obecnie odgrywa. Nasza odpowiedzialność za siebie i innych jest teraz
widoczna ze zwiększoną ostrością i być może jakaś jej część odczuwana jest jako
ciężka i ograniczająca. Ale w tym samym czasie możemy również doświadczyć
całkowitej wolności wewnętrznej, będącej rezultatem uświadomienia sobie, że nie jest
się już dłużej związanym dawnymi zobowiązaniami, lękiem i ograniczeniami
wewnętrznymi. To odczucie nieograniczonej wolności wewnętrznej opiera się również
na jaśniejszym zrozumieniu własnych rzeczywistych potrzeb, zdolności i potencjałów
twórczych. Jeśli należymy do tego typu ludzi, którzy podczas swojej młodości
oczekiwali czasu, kiedy będą mogli odnaleźć siebie i zacząć bezpiecznie, z
zauważalnym wpływem, wyrażać swoje ja, to oczekiwanie to dobiegło końca. Teraz
jest czas na działanie, na pracę, na życie teraźniejszością z akceptacją swojego
przeznaczenia i radością wiedząc, że nasza droga jest znowu czysta. Ten okres
przejściowy nie wydarza się nagle, faktem jest, że może on trwać przez dwa do
dwóch i pół roku otaczających datę powrotu Saturna. Ale jeśli w dzieciństwie czy w
okresie dorastania zawsze odczuwaliśmy, że doznawaliśmy niepowodzenia, czując być
może, że poświęcaliśmy czas trwając przy wielu rzeczach, które nigdy się nie wypełniły,
nigdy nie zostały opanowane, mamy w tym czasie możliwość wykorzystania naszych
energii z wielkim rozmachem, ambicją, a nawet poczuciem ulgi, że nadszedł koniec
oczekiwania i że teraz możemy rozpocząć kształtowanie swojego własnego życia z
pewną dozą świadomości. Jak opisuje to Grant Lewi w Astrology for the Millions:

Kiedy tranzyt ten minął, zostałeś uwolniony od wielu dawniejszych ograniczeń


wewnętrznych. Będziesz usuwał ze swojej natury umarłe drzewa i oczyszczał pokład
dla działań, które teraz nastąpią będąc w mniejszym już stopniu hamowane przez
kompleksy wewnętrzne i trudności osobiste. Będziesz wkrótce dojrzały - „pozbądź
się dziecięcych rzeczy" - a będziesz gotowy zająć swoje miejsce w świecie jako
dorosły.

Tranzyty Saturna względem swojego własnego miejsca są najważniejszym


momentem, w którym wolna wola funkcjonuje w życiu w sposób nieskrępowany i tak
wolna od okoliczności zewnętrznych, jak nigdy już nie będzie... Wybory, które
podejmujesz są twoje: dokonuj ich rozsądnie, ponieważ tutaj jest tak, że twoja wolna
wola w bardzo realnym sensie ukuje twój los na długi czas, który nadejdzie, jeśli nie
na całe pozostałe życie.

Dlatego, jeśli ktoś staje wobec pierwszego powrotu Saturna z wielką odwagą i
uczciwością wtedy podczas drugiego 29-letniego cyklu Saturna jest bardziej
świadomy, bardziej zdolny do podjęcia działania, nie będąc hamowanym przez strach i
lęki i bardziej zdolny do wzięcia odpowiedzialności za siebie i swoje doświadczenia.
Jeśli ktoś, podczas tego okresu, pomyślnie zestroi się ze swoim przeznaczeniem jako
indywidualna dusza, to potrafi później w większym stopniu żyć teraźniejszością i z
większą cierpliwością, osiągniętą przez podporządkowanie się z pełną świadomością i
akceptacją swoim wewnętrznym prawom. Podczas tego okresu czyjś potencjał do
osiągnięcia sukcesu i zyskania autorytetu jest często w sposób bezpośredni
wzmocniony; ktoś taki otrzymuje specjalny wgląd w rolę, którą od tej chwili odgrywa
w świecie18.
18 Studia nad sławnymi ludźmi i ich doświadczeniami w czasie powrotu Saturna
mogą szybko potwierdzić ten tradycyjny pogląd astrologiczny. Na przykład Gertruda
Stein, kiedy nastąpił jej pierwszy powrót Saturna w wieku 29 lat, napisała w
Fernhurst następujące słowa:
„W dwudziestym dziewiątym roku życia często zdarza się, że wszystkie siły, które
były zaangażowane podczas lat dzieciństwa, dorastania i młodości w pogmatwanej
dzikiej walce, ustawiają się w uporządkowanym szeregu - jest się niepewnym swoich
celów, swojego znaczenia i swojej mocy podczas tych lat burzliwego rozwoju, kiedy
aspiracje nie mają odniesienia do możliwości ich realizacji i topi się tu i tam energię,
idąc w niewłaściwym kierunku wśród burz i napięć będących budulcem osobowości,
aż w końcu osiągnie się wiek dwudziestu dziewięciu lat, prostą i wąską bramę do
dojrzałości. Życie, które całe było zgiełkiem i gmatwaniną, zawężyło się do formy i
celu; zamieniamy wielkie, zamazane możliwości na małą twardą rzeczywistość."
„Również w naszym amerykańskim życiu, gdzie nie ma przymusu obyczajów i
mamy prawo do zmiany naszych zawodów tak często, jak tylko sobie życzymy,
powszechnym doświadczeniem jest, że nasza młodość przeciąga się na całe
pierwsze dwadzieścia dziewięć lat naszego życia i zanim nie osiągniemy wieku
trzydziestu lat, nie znajdziemy zawodu, w którym będziemy czuli się dobrze i
któremu ochoczo poświęcimy trwały trud."(str.29-30)

Natalny dom Saturna i natalny dom, który jest rządzony przez Saturna, są zwykle
obszarami życia, które są bardziej skonkretyzowane dzięki pogłębionemu zrozumieniu
w tym czasie. Zwykle występują zauważalne zmiany fizyczne, czego należałoby się
spodziewać, znając powinowactwo Saturna do egzystencji materialnej. Często
występują nie tylko znaki fizyczne związane z naszym wiekiem, przejawiające się jako
problemy zdrowotne, które prowadzą do uzmysłowienia swoich ograniczeń fizycznych,
ale również przesunięcie indywidualnego środka ciążenia (Saturn) tak, że zaczynamy
zauważać posiadany przez nas i dostępny nam głębszy rezerwuar energii. Ogólny
poziom energii danej osoby może być wyraźnie mniejszy od tego, który posiadała ona
w wieku lat około dwudziestu czy dwudziestu pięciu, ale energia dostępna teraz jest
bardziej skoncentrowana, nie tak rozproszona, poza tym jest to bardziej pewny i
równomierny rodzaj przepływu energii. Środek ciążenia przesuwa się z obszarów
głowy, szyi i piersi do obszarów miednicy i brzucha. To co przedtem było jedynie w
czyjejś głowie, staje się bardziej zintegrowaną częścią całego ciała, tj. rzeczywistego
doświadczenia życiowego. Dlatego dana osoba odkrywa, że nie potrzebuje używać
tak dużej ilości energii jak wtedy, kiedy była młodsza. Ta energia jest przechowywana
w sposób naturalny i równomiernie rozłożona, natomiast w gestii danej osoby jest
nauczenie się jak żyć z tym nowym sposobem przepływu energii i jak go wykorzystać.

Tranzyty Saturna względem innych


planet
Ponieważ rodzaj energii uwalnianej we wszystkich tranzytach Saturna jest podobny,
nie stanowi większej różnicy, która z planet natalnych jest tranzytowana przez
Saturna. Z kolei, ponieważ wszystkie tranzyty Saturna są doświadczane jako
osobista reakcja na podstawowe zasady i lekcje Saturna w pewnych obszarach życia
danej osoby (wskazywanych przez zaangażowane planety natalne), marn wrażenie,
że zamiast traktować każdy tranzyt oddzielnie, wystarczające dla zrozumienia tych
tranzytów będzie wspomnieć o pewnych kluczowych stwierdzeniach i koncepcjach,
których użyteczność stwierdziłem. Jak już to wcześniej w tym rozdziale
próbowałem wyjaśnić, koniunkcje, kwadratury i opozycje tranzytującego Saturna są
(spośród wszystkich innych tranzytujących planet) najważniejszymi aspektami,
których wpływ powinniśmy sobie uświadomić. Można również powiedzieć, że
tranzyty Saturna względem planet osobistych, ascendentu lub jego własnej pozycji
natalnej są prawie zawsze zauważone przez daną osobę w pewien osobisty
sposób, podczas gdy tranzyty Saturna względem Jowisza, Urana, Neptuna i Plutona
są tylko czasami łatwe do powiązania z doświadczeniami czy odczuciami, których
dana osoba może być bezpośrednio świadoma. Na ile dana osoba jest świadoma
znaczenia tych ostatnich tranzytów, zależy w głównej mierze od tego, na ile
świadoma jest własnego życia wewnętrznego, jak również od rozmieszczenia
aspektów i mocy tych planet w horoskopie urodzeniowym. Obserwowałem
osobiście pewne niezmiernie ważne doświadczenia mające miejsce, kiedy Saturn
tranzytował dokładnie (lub prawie dokładnie - w zakresie 10') aspekt z Jowiszem,
Uranem, Neptunem czy Plutonem, ale jest też rzeczą normalną, że głębsze znaczenie
tego co może się przydarzać podczas tych tranzytów nie pojawia się w pełni przez
wiele miesięcy, a nawet lat. Następujące podstawowe zasady mogą być
zastosowane do dowolnego tranzytu Saturna (te kluczowe koncepcje odnoszą się po
prostu do wymiarów doświadczenia życiowego reprezentowanych przez planety
aktywowane przez Saturna):
A. Saturn zawsze spowalnia normalny rytm natury we wskazywanym przez niego
obszarze, ale przez spowolnienie wydarzeń i stworzenie sytuacji odczuwanej tak, że
zapytujemy „Czy to się kiedyś skończy?" Koncentruje nasze doświadczenie, zmuszając
nas do życia teraźniejszością i pomaga nam skupić i zachować naszą energię.
B. Tranzyty Saturna pogłębiają i skupiają czyjąś świadomość i uwagę, czyniąc tę
osobę bardziej oderwaną i obiektywną. Przykładowo, Saturn aspektujący Wenus
pokazuje, że możemy stać się bardziej oderwani i obiektywni w naszym nastawieniu
wobec miłości, ale również, że potrafimy rozwinąć podczas tego okresu głębszą
zdolność dawania i odbierania miłości, ponieważ jesteśmy bardziej skupieni na tu i
teraz, bardziej świadomi tego co właśnie robimy, tego z kim dzielimy miłość i tego co
to oznacza dla nas.
C. Tranzyty Saturna odczuwane są często jako ręka opatrzności sięgająca w
nasze życie we wskazanym obszarze, powodująca, że rzeczy się wydarzają!
zmuszająca nas do przeciwstawienia się naszym lękom w tym obszarze. Stawienie
czoła tym wydarzeniom może być trudne i może wydawać się dosyć przykre w tym
czasie, ale jest koniecznym etapem stawania się świadomymi, jeśli jesteśmy w trakcie
budowania bardziej pewnej i odpowiedniej do rzeczywistości postawy wobec
doświadczenia w tym obszarze.
D. Tranzyty Saturna często ujawniają danej osobie to, co musi być uczynione i
rozstrzygnięte, jeśli ma ona żyć w pełni uczciwości i zgodnie ze zobowiązaniami wobec
własnego Ja.
E. Presja tranzytów Saturna popycha daną osobę do czynienia wskazywanego
wymiaru doświadczenia bardziej określonym i konkretnym. To bardziej realistyczne
podejście do tego obszaru życia jest zwykle wynikiem jednego z dwóch sposobów
poddawania tej osoby próbie postaw i priorytetów w tym obszarze doświadczenia.
Albo dana osoba odczuwa, że jest poddawana próbie przez okoliczności dla
sprawdzenia, czy dorasta do pewnego poziomu, albo też odczuwa wewnętrzny
przymus do zbadania tego obszaru życia, aby dowiedzieć się, czy spotka tam swoje
nowe wartości i wymagania osobiste. To poddawanie próbie może być doświadczane
jako ograniczenie i frustracja, w zależności od czyjegoś zakresu świadomości, jako że
człowiek uczy się, że nie może mieć wszystkiego. Jednak ta presja może wywołać
wzrost zaufania do siebie i zwiększenie wewnętrznej siły we wskazywanym obszarze.
F. Tranzyty Saturna mogą nam pomóc zbudować wiarę w siebie we
wskazywanych obszarach, opierając się na uświadomieniu sobie tego, jakie posiadamy
rzeczywiste możliwości i co wypracowaliśmy własnym wysiłkiem. Dowiedziawszy się
bardziej realistycznie czegoś o własnych możliwościach, potrafimy wziąć większą
odpowiedzialność za swoje własne życie.
G. Tranzyty Saturna zmierzają do poskromienia tego wszystkiego, co jest
nadmierne w naszym życiu, czy to będzie nadmierna duma w pewnym obszarze życia,
nadmierna aktywność, nadmierne przywiązanie, nadmierna zależność, czy nawet
nadmierna (tj. nieuzasadniona) wiara.
Tranzytujący Saturn w domach
Najlepszym sposobem ogarnięcia cyklu Saturna jest skoncentrowanie się na
całości pełnego cyklu, na całym nie kończącym się procesie rozwoju, który jest w ten
sposób symbolizowany, ze szczególnym podkreśleniem Saturna tranzytującego 1
dom, jako że dom ten reprezentuje najbardziej indywidualny i osobisty obszar
horoskopu urodzeniowego. Traktując pierwszy dom raczej jako najważniejszą fazę
całego cyklu, niż jako po prostu początek okresu „niejasności", można rozważyć
ważność cyklu Saturna jako wskaźnika nie tylko kariery i zmian zawodowych, ale
również wewnętrznego osobistego rozwoju na poziomie psychologicznym i
duchowym. Dokonamy tego w ten sposób, że będziemy dyskutować tranzyty Saturna
przez poszczególne domy natalne. Ale zanim zajmiemy się detalami każdego domu,
powinniśmy przedstawić alternatywny sposób spojrzenia na tranzytowanie przez
Saturna ćwiartek horoskopu, który to sposób jest szerszy i posiada bardziej
psychologiczne podejście niż znaczenie nadawane tym tranzytom przez Lewiego.
Podobne wyjaśnienia były przedstawione przez Marc Ro-bertsona w jego książce
The Transit of Saturn i są oparte na koncepcji rozwiniętej pierwotnie przez Dane
Rudhyara. Idee te mogą być w skrócie przedstawione następująco:

ćwiartka (domy 1, 2, 3): Saturn ujawnia naszą zdolność postępu w stosunku do


podstawowych problemów bytu i świadomości siebie.
ćwiartka (domy 4, 5, 6): Saturn ujawnia naszą zdolność postępu dotyczącą
umiejętności zrozumienia i sposobu ekspresji siebie.
ćwiartka (domy 7,8,9): Saturn ujawnia naszą zdolność postępu w naszym
sposobie postępowania wobec innych ludzi i w naszym uświadamianiu sobie innych
osób jako indywidualności.
ćwiartka (domy 10,11,12): Saturn ujawnia naszą zdolność postępu w umiejętności
wpływania przez nas na inne osoby czy też na szeroką społeczność, jak również w
formie czynienia tego wpływu.

Należy zauważyć, że powyższe koncepcje są ogólne w swojej naturze i ich celem


jest danie astrologowi ogólnego poglądu na znaczenie cyklu Saturna; w
większości przypadków najbardziej trafnym podejściem jest mieć ten ogólny zarys
w świadomości jako tło dla zrozumienia specyficznych doświadczeń związanych z
Saturnem tranzytującym poszczególne domy.
Inną prawidłowością zasługującą na uwagę jest to, że znaczenie tranzytu Saturna
przez konkretny dom może w sposób widoczny zmieniać się, w trakcie jak Saturn
postępuje dalej i dalej w obszarze domu. Kiedy Saturn zaczyna wkraczać do domu
(co jest często odczuwane przez daną osobę, gdy Saturn wchodzi w około 6-
stopniowy obszar wierzchołka domu19, chociaż fizycznie planeta ta może być ciągle
w poprzednim domu), dana osoba odczuwa często bardziej intensywny przymus
zrobienia czegoś we wskazywanym obszarze życia, niż ten który będzie odczuwany
później.
19 We wszystkich moich pracach używam Systemu Domów Miejsca
Urodzeniowego Kocha. Po eksperymentowaniu z systemami Placidusa, Campanusa
i Równych Domów, doszedłem do wniosku, że wierzchołki Kocha dają najbardziej
trafną odpowiedniość czasową ważnych zmian wskazywanych przez tranzytującą
planetę przechodzącą z jednego domu do drugiego. Przybliżony orbis 6° względem
wierzchołka używany jest nie tylko w pracy z tranzytami, ale również w analizie
horoskopu urodzeniowego. Innymi słowy, jeśli w konkretnym horoskopie
urodzeniowym planeta jest fizycznie w 5 domu w obszarze 6° od wierzchołka 6 domu,
często będzie bardziej sensowne interpretować tę planetę raczej jako planetę 6
domu niż piątego. W pewnych jednak przypadkach obie interpretacje wydają się być
sensowne.

Problematyczna strona obecności Saturna w danym domu wydaje się zwykle


bardziej widoczna podczas mniej więcej pierwszego roku, kiedy Saturn znajduje się
w tym domu. Po tym czasie, w wielu przypadkach wydaje się, że dana osoba była
popychana do tego, aby nauczyć się w wystarczającym stopniu, jak uporać się w
sposób bardziej realny z tym obszarem życia, co w efekcie umożliwia jej podjęcie
dalszych lekcji na jej drodze rozwoju. Naturalnie, to, jak szybko dana osoba
przyswoi sobie lekcje Saturno-we, zależy od niej samej i powyższa zależność nie
może stać się dogmatem. Jednak często zdarza się, że dana osoba odczuwa ciężar
tranzytu Saturna bardziej dotkliwie, kiedy planeta ta jest mniej więcej w pierwszej
części jakiegoś domu. Frustracja i presja do działania lub pracy w określony sposób
jest najsilniejsza prawdopodobnie w tym właśnie czasie. Następnie, kiedy dana osoba
osiąga większą równowagę i zrozumienie w tym obszarze doświadczenia, presja
ciągle pozostaje, ale nie jest odczuwana jako uciążliwa i tak intensywna. Ta
prawidłowość jest szczególnie prawdziwa dla domów, w których nie ma
usytuowanych planet natalnych, ponieważ kiedy ktoś posiada planety w pewnym
domu, wówczas okresem szczytowej aktywności jest dokładna koniunkcja Saturna z
tymi planetami. Jeśli ktoś przyjął właściwą postawę wobec tej wewnętrznej i
zewnętrznej presji, która jest odczuwana podczas pierwszej fazy takiego tranzytu,
wówczas druga faza może być odebrana jako czas dla głębszego przyswojenia tych
właśnie wydarzeń.
Kiedy tranzytujący Saturn dochodzi do końca domu i jest bliski wejścia do
następnego domu (innymi słowy, kiedy wchodzi w obszar około 6° otoczenia
wierzchołka następnego domu), wówczas często mają miejsce pewnego rodzaju
zdarzenia, doznania oraz uświadamianie sobie pewnego rodzaju rzeczy, co jest w
sposób oczywisty powiązane z całym, właśnie się kończącym okresem i z
podstawowym znaczeniem domu, który Saturn opuszcza. Często wydarza się coś,
co wyraźnie symbolizuje konsolidację wysiłków poprzednich dwóch lub trzech lat,
jednak wydarzenie to (chociaż często jest ono dosyć ważne) w wielu przypadkach,
nie zbiega się w czasie z żadnym innym ważnym tranzytem czy progresją. Innymi
słowy, w wielu przypadkach nie potrafimy znaleźć żadnegosilnie znaczącego
czynnika astrologicznego, który sygnalizowałby to co się wydarza, oprócz Saturna
opuszczającego dany dom. Cokolwiek się wydarza, jest często powiązane z
odczuciem ulgi lub oczyszczenia (katharsis) czy satysfakcji, rodzajem oczyszczenia
pokładu przed wypłynięciem na wodę, kiedy Saturn przechodzi do następnego domu.
Wspominam o tym zjawisku tak obszernie, ponieważ wielokrotnie widziałem, jak
wydarzało się ono z wielką regularnością. A często zdarza się, że astrolog
zapamiętale patrzy na jakiś szczególny tranzyt, progresję czy dyrekcję, aby
„wytłumaczyć" takie doświadczenie. Faktem jest, że to samo zjawisko występuje
również w stosunku do progresji Księżyca, kiedy opuszcza on pewien dom i wchodzi
w następny. Można by zapełnić całą książkę przypadkami moich historii związanymi
z tymi powszechnie występującymi wydarzeniami, ale musimy przejść do omówienia
specyficznych znaczeń tranzytującego Saturna w poszczególnych domach.
1 Dom: Kiedy Saturn tranzytuje ten dom, tworzony jest nowy porządek (po tym,
jak stary porządek uległ rozkładowi, kiedy Saturn był w 12 domu). W czasie gdy
Saturn zbliża się do ascendentu, a następnie jest z nim w koniunkcji, często
doświadczamy czegoś, co skłania nas ku ziemi, co uświadamia nas w tym, jakie
są rezultaty naszych działań i przeszłych wzorów zachowania i dlatego popycha nas
to do wzięcia większej odpowiedzialności za siebie i swoje czyny wtedy, kiedy są już
one przeszłością. Zwykle jakieś zewnętrzne okoliczności zmuszają nas do stawienia
czoła ważnym bezpośrednim faktom czy sytuacjom, które być może były zaniedbane
lub przyjęte za oczywiste w przeszłości. Ten rodzaj doświadczenia jest początkiem
długiej fazy uświadamiania sobie pewnej realnej prawdy o sobie samym. Jako że
większość ludzi jest w znacznym stopniu świadoma swoich wad i potrzeb
dotyczących przyszłego rozwoju, jest to często okres, kiedy ktoś z zaangażowaniem
poszukuje oddźwięku na temat własnej osoby u innych, aby osiągnąć bardziej
klarowny obraz tego, kim i czym naprawdę jest. Można poszukiwać tego oddźwięku
u przyjaciół, ale często przyjmuje to formę pójścia do osoby udzielającej porad -
psychiatry, astrologa czy jakiegoś innego rodzaju terapeuty. Wkrótce następuje okres
powstawania w świadomości bardziej realistycznego obrazu siebie, próbowania
osiągnięcia perspektywy tego, jaki typ człowieka chce się wykreować oraz
rozpoczynania budowania nowego Ja przez skoncentrowanie wysiłków i uczciwą
samoocenę. Jest to okres kierowania uwagi ze znaczną powagą na własne Ja,
czas, w którym potrafimy rozpocząć poznawanie siebie w sposób głębszy niż
kiedykolwiek przedtem i czas nabywania większej wiedzy o swoich własnych
możliwościach. Tranzyt Saturna, zarówno przez dwunasty, jak i przez pierwszy dom,
często jest okresem osobistego kryzysu, procesem ponownego narodzenia, który
może przeciągnąć się na okres ponad pięciu lat. Podczas całego tego okresu
struktura starej osobowości zostaje bezpowrotnie pozostawiona za sobą, natomiast
zarówno rodzaj nowej struktury, jak i nowy sposób w jaki będziemy podchodzić do
życia i wyrażać siebie, zależą głównie od stopnia uczciwości, z którą podejdziemy w
tym czasie do własnego Ja. W moim odczuciu cały okres, kiedy Saturn znajduje się
w dwunastym i pierwszym domu, powinien być spostrzegany jako zawierający
jeden z głównych okresów przejściowych w życiu danej osoby, dlatego wskazane
jest rozpatrywanie znaczenia Saturna w pierwszym domu w powiązaniu z jego
znaczeniem w dwunastym domu, zamiast spostrzegania każdej z tych faz jako
odizolowanych okresów.
Wyrażenie „staje się to równocześnie" (getting it together) jest szczęśliwie
dobrane do opisu Saturna w pierwszym domu, ponieważ kiedy Saturn opuszcza
dwunasty dom, dana osoba często czuje się jak nowo narodzone dziecko, otwarte
na wszystko, w sposób nie kończący się zaciekawione, ale również nie posiadające
większego zdyscyplinowania czy określonej struktury w swojej osobowości. Nowe
potencjalne możliwości, które pojawiają się podczas fazy 12 domu, nie są jeszcze
dobrze zintegrowane w spójną, funkcjonującą całość. Kiedy Saturn wchodzi do 1
domu, odczuwamy często potrzebę tego, żeby coś się stało, potrzebę raczej
aktywnej pracy nad rozwojem siebie, niż pozostawania w otwartym, ale pasywnym
stanie, symbolizowanym przez 12 dom. Ktoś, kto często wkłada znaczny wysiłek w
ukształtowanie nowego poczucia samoiden-tyfikacji i w nowy, głębszy poziom wiary
w siebie, w okresie kiedy Saturn dochodzi do końca 1 domu, często uzyskuje
doświadczenie lub spotyka kogoś, kto prowadzi go do tego doświadczenia
uświadomienia sobie swojej pełni z większą klarownością. To nowe poczucie bycia
zintegrowanym i silnym wewnętrznie, oparte jest na głębszym poczuciu wartości
przetrwania i silniejszym poczuciu swojej osobistej odpowiedzialności i leżącej w
głębi indywidualności. W czasie, kiedy Saturn przekracza ascendent i zostaje w 1
domu, często zaznaczają się również zmiany fizyczne. Powszechne jest nie
absorbujące wysiłku gubienie wagi, czasami w takim stopniu, że się wygląda na
wychudzonego. Poziom energii fizycznej jest często w tym czasie dosyć niski, co
przejawia się zmęczeniem, słabym trawieniem i uczuciem depresji. Wprawdzie
powinno mieć się świadomość, że jest to okres istnienia największej sposobności
budowania nowego ciała, jak również nowej osobowości, jednak budowanie to
wymaga dyscypliny, wytrwałości i mnóstwa pracy. Widziałem krzepkich i zdrowych
ludzi, którzy stawali się niczym podczas tego tranzytu, jeśli nie podejmowali
żadnych kroków w kierunku polepszenia swoich przyzwyczajeń zdrowotnych i
zdyscyplinowania swoich wzorów życiowych i żywieniowych. Ale byłem również
świadkiem tego, że słabi i chorowici ludzie rozpoczynali podczas tego okresu zdrowy
sposób życia, czego rezultatem było osiągnięcie stanu wspaniałego zdrowia, obfitej
energii, nawet zanim Saturn opuścił 1 dom.
Innymi słowy, tranzyt Saturna przez pierwszy dom może być uważany za kluczową
fazę cyklu Saturna, ponieważ jest to okres życia, w którym w efekcie tworzymy tego
typu osobowość, jaką chcemy posiadać i uświadamiamy sobie typ osobowości,
jakiego wymaga od nas nasza karma. Dlatego wszystkie nasze działania i
zaangażowania w świecie zewnętrznym podczas reszty tego 29-letniego cyklu
będą wyrastały bezpośrednio z wartości, na które postawiliśmy i z typu
charakteru zbudowanego w tym okresie. Tranzyt Saturna przez pierwszy dom może
rzeczywiście być uważany jako „okres niejasności" w tym sensie, że w tym czasie
przykłada się wagę głównie do swojej osoby, a nie do aktywnego włączenia się w
poważne zobowiązania czy do realizacji ambicji, które mogłyby być łatwo
zauważone przez społeczność (chociaż są od tego pewne wyjątki). Ale oczywiście
prawie zawsze konieczne jest zwrócenie się w kierunku siebie i odsunięcie w
pewnym stopniu od zaangażowań w świecie zewnętrznym podczas każdego okresu
znaczącej przemiany osobistej i przyspieszonego rozwoju. Powinno być również
podkreślone, że jest dosyć powszechnym zjawiskiem u takiej osoby rozpoczęcie w
tym czasie pracy nad jakimiś studiami, zainteresowaniami czy długoterminowymi
celami, które ostatecznie urosną do pełnoetatowej pracy lub staną się główną
ambicją, jako że planeta ambicji i kariery (Saturn) znajduje się właśnie w domu
nowego początku (1 dom). To co dawniej było czyjąś główną ambicją i
długoterminowym celem, ulega zwykle całkowitemu zburzeniu lub też staje się
puste, kiedy Saturn jest w 12 domu, natomiast nowe cele i zainteresowania
zawodowe zaczynają się kształtować, kiedy Saturn tranzytuje 1 dom. Dana osoba
często nie ma świadomości tego, że te nowe zainteresowania będą miały tak ważną
rolę do odegrania w głównej działalności tej osoby w późniejszych latach, jednak w
tym czasie osobie tej często wydaje się, że jest prowadzona w kierunku
szczególnego typu pracy, nawet jeśli odczuwa ona określony opór przed
uprawianiem takiej działalności. Ostatecznie, Saturn jest często odczuwany jako
„palec przeznaczenia" sięgający w nasze życie, i jest to właśnie o jeden więcej
przykład grania przez niego roli określającej nasze przyszłe ukierunkowanie.
2 Dom: Kiedy Saturn wchodzi do 2 domu, postęp dotyczący naszej identyfikacji
ulega zatrzymaniu na pewnej fazie i często występuje wówczas znaczące uczucie
ulgi, jak również silniejsze poczucie tego, że teraz musimy zabrać się do pracy, aby
być produktywnymi. Wielu ludzi wyraża emfatycznie tę zmianę określeniem w stylu:
„Jestem teraz zmęczony myśleniem o sobie i wszystkich moich problemach. Czuję,
że teraz mam dosyć dobre wyobrażenie tego kim jestem i zastanawianie się dalej
nad tą kwestią może być jedynie folgowaniem sobie. To, co teraz chcę zrobić, to
uczynić coś w rzeczywistym świecie, dokonać czegoś określonego i zarobić trochę
pieniędzy". Dlatego osoba, u której Saturn tranzytuje drugi dom, ma zwykle silny pęd
do podbudowywania swojej sytuacji finansowej, do wkładania dużego wysiłku w
zorganizowanie lub uzupełnienie w jakimś sensie dochodów, do lokaty kapitału,
oszczędności czy zarabiania na życie. Jest to powszechnie czas, kiedy dana osoba
rozpoczyna nowe przedsięwzięcia finansowe, startując od samego początku, albo też
podejmuje pewien rodzaj praktyki (zgodnej lub niezgodnej z przepisami), czy też
zdobywa pewien rodzaj praktycznego doświadczenia, który ostatecznie umożliwi jej
zarobienie większej ilości pieniędzy. Innymi słowy, jest to okres kładzenia podwalin
pod swoje materialne bezpieczeństwo i stabilizację materialną i chociaż uzyskiwane
dochody mogą nie być duże, kiedy dana osoba podejmuje te wysiłki
przygotowawcze, i mimo że może ona odczuwać silny lęk dotyczący problemów
finansowych czy innych czynników związanych z bezpieczeństwem, to, jak wynika z
mojego doświadczenia, pospolite stwierdzenia o tej pozycji Saturna odnoszące się
do długów, niedostatku i wielkich zmartwień są znacznie przesadzone. Większość
ludzi rzeczywiście odczuwa presję Saturna w tym obszarze swojego życia, ale u
większości klientów, z którymi miałem do czynienia, dotyczyło to rzeczy bardzo
realnych i nie doświadczyli oni szczególnie dużych klęsk finansowych. Tak na przykład
jedna z moich klientek wygrała 15 000 $ w konkursie, kiedy Saturn był w jej drugim
domu; wielu innych klientów podczas tego okresu rozpoczęło działalność w
dziedzinie businessu lub nową praktykę, które ostatecznie rozwinęły się na dużą
skalę.
Tym, co często przytrafia się podczas tego okresu, jest to, że potrzeby finansowe
stają się dla danej osoby bardziej realne; pewne praktyczne lekcje dotyczące
przeżycia nacechowują ten dom presją potrzeby. To, jak ktoś podejdzie do
zatroszczenia się o swoje potrzeby materialne na początku tej fazy, będzie miało
wielki wpływ na to, czego doświadczy podczas tego okresu. Pod stawową rzeczą,
której trzeba być świadomym, jest to, że Saturn jest powolny ale pewny i że
ostateczne korzyści materialne mogą być rezultatem cierpliwego i wytężonego
podejścia do rzeczywistych przedsięwzięć w tym okresie. Te korzyści mogą nie być
od razu widoczne, ale jeśli stawi się czoła potrzebie budowania struktury finansowej i
zabezpieczenia się nie ignorując kosztów osobistych, wtedy to, co zostanie
wówczas zbudowane, może być dosyć pomocne przez wiele lat. Tranzyt Saturna
przez drugi dom nie jest ograniczony w swoim znaczeniu do samych rzeczy
materialnych, ale ponieważ jest to obszar życia, który większość ludzi odczuwa w
sposób najbardziej bezpośredni, skoncentrowałem się szczególnie na tym wymiarze
powyższego tranzytu. Można powiedzieć jednak, że jest to czas powolnego ale
pewnego gromadzenia wszystkich rodzajów zasobów, zarówno materialnych, jak i
psychologicznych; wszystkie one mogą przyczynić się do budowy wiary w siebie
dzięki wiedzy o posiadanym oparciu i rozpędzie oraz o tym, jaką głębszą wiedzę i
jakie zasoby będące w naszej dyspozycji możemy wykorzystać idąc przez życie. Jest
to również czas rozważania tego, jak wykorzystaliśmy specyficzne umiejętności i idee
w przeszłości (2 dom jest dwunastym, licząc od 3 domu), czy służyły nam one
dobrze i czy umożliwiły stworzenie czegokolwiek, czy też jedynie udowodniły, że są
bezużyteczne i niepraktyczne. Jeśli udowodniły, że są wartościowe i jeśli ktoś
przykłada się do nasuwających się pod rękę zadań, często doświadczamy
pewnego rodzaju wzmocnienia naszej sytuacji finansowej, kiedy Saturn zaczyna
opuszczać ten dom.
3 Dom: Kiedy Saturn zaczyna tranzytować trzeci dom, poczucie, że zostało
rozwiązanych wiele praktycznych problemów, które długo absorbowały naszą uwagę,
umożliwia nam rozpoczęcie wkładania energii w nową naukę, która będzie umacniać
nasze profesjonalne podstawy i wartość naszych idei. Okres ten zwykle nie jest
odczuwany jako tak ciężki jak ten, kiedy Saturn tranzytowa! poprzedzający ten dom,
dom ziemski; chociaż relatywna ważność fazy trzeciego domu zależy od tego, czy
dana osoba jest ukierunkowana na intelekt lub zaangażowana w pracę, która
zawiera w sobie komunikowanie się czy podróże. Często występuje w tym okresie
tendencja do niepotrzebnego martwienia się i zwykle staje się widoczna niepewność
dotycząca własnych opinii i posiadanej głębi swojej wiedzy. Jest to czas, kiedy
powinno się skoncentrować na uczeniu nowych faktów i idei, nowych umiejętności,
które będą dodawać głębi i realności przejawom naszej inteligencji. Jest to
wspaniały okres dla badań i każdego rodzaju głębszego myślenia; często wkładamy
wtedy wiele wysiłku w układanie swoich planów edukacyjnych, opracowywanie lub
udoskonalanie metod nauczania, metod pisarskich czy sposobu wyrażania nowych
idei. Występuje wówczas zwiększony nacisk na poważną analizę, praktyczne
myślenie i umiejętność wyrażania idei w sposób możliwie ścisły. Wielu ludzi
odkrywa, że czyta więcej podczas tego okresu, a niektórzy odkrywają, że nie tylko
ich sposób komunikowania, ale nawet ton ich głosu ulega zmianie. Taki rozwój
wywołuje u danej osoby odczucie, że powinna ona zbudować bardziej solidną
podstawę, na której oprze idee i opinie. Dlatego dana osoba często podejmuje
więcej działań edukacyjnych lub prowadzi prywatne badania, które mogą pomóc
temu celowi. Chociaż wiele idei, faktów i umiejętności wyuczonych podczas tego
okresu może nie być wykorzystanych w większym stopniu w przyszłości, znajomość
tych różnych technik i punktów widzenia dostarcza szerokiej podstawy wiedzy, która
umożliwi porównanie i osądzenie teorii, koncepcji i metod, na podstawie swojego
osobistego doświadczenia.
Bardziej rozległe uczenie się i badania konieczne są w tym czasie również po to,
aby pogłębić swoje poczucie pewności, dotyczące własnej inteligencji; ponieważ do
tej pory osoba ta mogła wyrażać opinie lub idee tylko w oderwaniu, nie mając
bezpośredniego doświadczenia, które dodałoby im wiarygodności. W wielu
przypadkach jest to również okres wzmożonych podróży, będących rezultatem
wymagań zawodowych, obowiązków rodzinnych czy innych zobowiązań. Jest to
również okres „łączenia nie związanych końców" nie tylko w intelektualnych
obszarach życia, ale również w stosunkach międzyludzkich. Zmierza się w tym
okresie do dokładnego określenia tego, jakie są ograniczenia różnych wzajemnych
stosunków z przyjaciółmi i znajomymi.
4 Dom: Tranzyt Saturna przez 4 dom jest okresem ustalania podstaw
bezpieczeństwa i przeżycia, czasem dochodzenia do harmonii z naszymi
podstawowymi potrzebami przynależności i spokoju. Zmierzamy bardziej poważnie
do znalezienia naszego miejsca w społeczności i często próbujemy doprowadzić do
uzyskania poczucia trwałości i uporządkowania w środowisku domowym. To może
oczywiście oznaczać bardzo wiele różnych rzeczy dla różnych ludzi, ale występują
tu zwykle dwa obszary naszej uwagi dotyczące domu: 1) Warunki fizyczne i
urządzenie mieszkania mogą wydawać się niewłaściwe dla naszych celów, w którym
to przypadku często podejmujemy kroki w kierunku zmiany w jakiś sposób sytuacji
mieszkaniowej, często dobudowując coś do domu lub budując w podwórzu czy też
czasami zmieniając całkowicie miejsce zamieszkania; 2) Nasze zobowiązania wobec
rodziny stają się bardziej realne i naglące. Możemy odczuwać ciasnotę w naszym
otoczeniu, co może być dla nas napomknieniem, że powinniśmy określić dokładniej
granice nie tylko naszego życia domowego, ale również naszych ambicji życiowych
(10 dom- przeciwny biegun 4 domu). Faktem jest, że tranzyt Saturna przez 4 dom
jest czasem, w którym powinniśmy położyć podwaliny pod realizację jakichś
długoterminowych ambicji, które być może posiadamy, i określić jaka podstawa do
działań potrzebna jest do naszej kariery. Może to prowadzić do przemieszczenia
naszej działalności dochodowej albo zmiany zawodu lub przynajmniej
przeorganizowania środowiska, w którym pracujemy. Jedną z ostatnich uwag na
temat czwartego domu jest to, że ludziom często wydaje się, że doświadczają w tym
czasie w sposób bezpośredni karmy, która jest powiązana z ich przeszłymi wysiłkami
twórczymi i/lub ich przygodami miłosnymi. Można to wyjaśnić, kiedy zauważy się, że
4 dom jest dwunastym licząc od piątego.
5 Dom: Tranzyt Saturna przez 5 dom jest nieco podobny do jego tranzytu przez
poprzedni dom ognisty, tj. dom 1. Podobny w tym, że jest to czas szczególnej powagi
dotyczącej siebie samego, a często również zmniejszonej żywotności i zmniejszonego
optymizmu. Jako że 5 dom jest powiązany z Lwem i Słońcem, tranzyt ten znacząco
wpływa na nasze poczucie radości, spontaniczności i ogólnie dobre samopoczucie.
Niektóre osoby uskarżają się, że nigdy nie mają wystarczająco dużo rozrywek
podczas tego okresu i że czują się nie kochani i nie doceniani. Takie odczucia są
zrozumiałe, kiedy uzmysłowimy sobie, że podstawowym znaczeniem tego tranzytu
jest wytworzenie w nas świadomości tego, jak wykorzystujemy naszą witalność w
poszczególnych obszarach życia: naszą energię fizyczną i seksualną, naszą
emocjonalną energię miłości i wszystkie inne formy mocy twórczej. Nie jest tak, że
nagle doświadczamy wszystkich rodzajów blokad i zahamowań, których nie
odczuwaliśmy nigdy przedtem; jest raczej tak, że podczas tego okresu dochodzimy
do uświadomienia sobie, jakie blokady i lęki, w sposób regularny wyczerpywały
nasze energie lub przeszkadzały w wyrażaniu naszych sił twórczych i natury
związanej z miłością. Krótko mówiąc, jest to czas konfrontacji wszelkich lęków i
przyzwyczajeń, jakie wpływały na nas, dając poczucie frustracji, pozbawienia
żywotności, lub bycia nie wzbudzającymi miłości czy nie kochanymi. Jest to czas
uzyskiwania większej głębi w sposobie naszej samoekspresji i okres, w którym
powinniśmy pracować nad tym, aby wywrzeć głębsze wrażenie na innych przez
odpowiedzialne i zdyscyplinowane działanie, a nie jedynie przez dramatyczne
manifestacje czy puste pokazy.
Presja Saturna podczas tego okresu zwraca nas z powrotem w kierunku własnego
Ja, czego skutkiem jest nakierowanie nas w stronę rozwinięcia naszych własnych,
wewnętrznych źródeł miłości i kreatywności, zamiast oglądania się na świat
zewnętrzny, aby zaspokoić te potrzeby. Uczucia bycia samotnym i nie kochanym
mogą nas jednak skłaniać do nieświadomego szukania większej uwagi ze strony
współmałżonka, dzieci, kochanki czy kochanka albo też kogoś innego; ale możemy
też stać się zbyt wymagającymi - zwykle nie uświadamiając sobie tego, jak również
możemy odsunąć wartościowych ludzi, których chcielibyśmy mieć bliżej, co prowadzi
tym samym do poczucia odrzucenia. Jednak, jeśli potrafimy wyrazić w tym czasie
swoją najgłębszą uczuciowość i wierność poprzez pełną odpowiedzialności
uczciwość, obowiązkowość i wysiłek, może być to okres głębokiej satysfakcji,
ponieważ potrafimy uświadomić sobie, że nie ma w tym świecie prawdziwej miłości
bez towarzyszącego jej poczucia odpowiedzialności. Nasze wyrażanie miłości w
stosunku do innych może stać się bardziej ojcowskie i chroniące. Takie uczucia mogą
stać się szczególnie silne w naszej postawie wobec dzieci, jako że jest to czas
wchodzenia w kontakt z rzeczywistymi potrzebami naszych dzieci i z naszymi
głębszymi wobec nich powinnościami. Często podczas tego okresu jesteśmy
przyciągani do ludzi typu Saturniczego, jako potencjalnych kochanków czy kochanek,
ponieważ odczuwamy w tych ludziach rodzaj stabilności emocjonalnej, której nam
aktualnie brakuje. Może to przyjąć formę bycia przyciąganym do osoby starszej lub
po prostu do kogoś, kto posiada silne zestrojenie z Saturnem czy Koziorożcem.
Oderwanie, rezerwa i trzeźwe myślenie osoby saturnicznej mogą być pociągające w
tym czasie, ponieważ wówczas powoli uczymy się, jak być bardziej oderwanym i
obiektywnym dążąc do zaspokojenia potrzeb emocjonalnych. W pewnych przypadkach
osoba z Saturnem tranzytującym 5 dom będzie miała skłonności do wykorzystywania
innych (często nieświadomie, mając nadzieję, że jest kochana), próbując złagodzić
uczucie samotności i uciec od konfrontacji z istniejącym u niej brakiem głębokiej i
odpowiedzialnej zdolności kochania.
Nieodparta wewnętrzna presja do tworzenia czegoś w tym czasie potrafi być dla
nas wyzwaniem do zdyscyplinowania naszych przyzwyczajeń w pracy twórczej i
włożenia większego wysiłku w otwarcie kanału, którym może przepływać nasza
twórcza energia. Przykładowo, jeśli ktoś posiada ambicje w obszarze twórczości
artystycznej, jest to czas zaangażowania się w regularny harmonogram pracy i
rozpoczęcia polegania bardziej na konsekwentnych wysiłkach i zorganizowaniu, niż
na chwilowych przypływach inspiracji twórczej. Jest to czas uświadamiania sobie, że
każdy akt twórczy, którego możemy faktycznie dokonać, raczej przechodzi przez nas
niż pochodzi bezpośrednio od nas samych. Innymi słowy, potrafimy uświadomić sobie,
że jeśli naszą karmą jest tworzenie czegoś, wówczas powinniśmy jedynie wytężać
regularnie wysiłki aby pozwolić twórczym siłom przejawić się poprzez naszą osobę. Jest
to jednak trudne do osiągnięcia, ponieważ zwykle posiadamy bardzo małą wiarę i
pewność siebie podczas tego okresu, a stąd mamy tendencje do rezygnacji lub lękania
się niepowodzenia. Mamy skłonność do brania życia we wszystkich jego wymiarach
nazbyt poważnie i dlatego jest to często czas twórczych blokad, kiedy nawet
znakomici pisarze, artyści itd. doświadczają znaczącego zniechęcenia w swojej
pracy. Ale okres ten może też utrwalić naszą wiarę w siebie i nasze sposoby ekspresji
twórczej, jeśli uświadomimy sobie, że inspiracja jest powszechna a praca nie (95%
twórczości jest właśnie zwykłą, ciężką pracą). Jak napisał pisarz Henry Miller w swoim
dzienniku: „kiedy nie potrafisz tworzyć, pracuj!" Podobnie pisarz William Faulkner, kiedy
został zapytany o to, kiedy stworzył swoje powieści, odpowiedział: „Piszę jedynie
wtedy kiedy mam na to ochotę... a mam na to ochotę każdego ranka".
Jako że 5 dom jest również domem zabawy, hobby i wypoczynku, tranzyt Saturna
przez ten dom ma wpływ również na ten obszar życia. Powszechne w tym okresie jest
przemęczenie, jako że jest wtedy tak trudno zrobić sobie przerwę, aby się zabawić.
Nawet jeśli osoba taka bierze urlop, może stwierdzić, że nie potrafi się zrelaksować,
ponieważ jej umysł ciągle napełniony jest różnymi poważnymi myślami. W innych
przypadkach, to co było naszym hobby, staje się bardziej produktywne i często staje
się nawet regularnym przedsięwzięciem finansowym. Z kolei, kiedy rozważamy 5 dom
jako dwunasty, licząc od szóstego, pojawia się wyjaśnienie innego problemu. Rezultaty
wykonanej przez nas wcześniejszej pracy i to, na ile efektywnie wywiązaliśmy się z
naszych obowiązków, będą przejawiać się albo jako przyjemność doświadczania
satysfakcji na głębszym poziomie i stały przepływ energii twórczej, albo też jako
marnotrawstwo i podejmowanie hazardu w próżnych usiłowaniach uzyskania czegoś,
na co nigdy rzeczywiście nie zapracowaliśmy własnym wysiłkiem.
6 Dom: Tranzyt Saturna przez 6 dom jest okresem dochodzenia do harmonii z
samym sobą i zmian w naszym myśleniu, pracy i zwyczajach zdrowotnych. Osoba, u
której występuje taki tranzyt, jest zwykle popychana albo przez wewnętrzną
potrzebę, albo przez zewnętrzne okoliczności do stania się bardziej zorganizowaną i
zdyscyplinowaną w wielu praktycznych obszarach życia, ale szczególnie w pracy i
sprawach zdrowia. Zmiany pracy lub chociaż zmiany w organizacji pracy są wówczas
powszechne, występują również dokuczliwe, chroniczne problemy zdrowotne.
Widziałem nawet kogoś, kto będąc bardzo zdezorganizowanym i nieefektywnym, stał
się tak bardzo zdyscyplinowanym w swoim sposobie pracy w tym okresie, że prawie
wykrzyknął: „Nie mogę uwierzyć, jak dużo zyskałem w tych dniach, stałem się tak
efektywny!" Saturn w tym domu skłania nas do określenia, dla nas samych, czym jest
to, co próbujemy robić i do rozróżnienia pomiędzy tym co naprawdę ważne, a tym co z
ważnością ma bardziej odległy związek. Faktem jest, że zdolność rozróżniania jest
podczas tego okresu tak bardzo zaktywowana, że dana osoba cierpi na depresję czy
dolegliwości psychosomatyczne wywodzące się z nadmiaru samokrytycyzmu. Ten
samokrytycyzm jest jeszcze bardziej wzmacniany przez to, że zaczynamy w tym
czasie dostrzegać, co ludzie, z którymi żyjemy i pracujemy, rzeczywiście wobec nas
czują. Widzimy czy rzeczywiście jesteśmy użyteczni, czy też znacząco uciążliwi.
Innymi słowy, jako że 6 dom jest dwunastym licząc od siódmego, stajemy się bardziej
świadomi skutków różnych stosunków międzyludzkich naszego życia.
Faza szóstego domu cyklu Saturna ma związek głównie z samooczyszczeniem na
wszystkich poziomach. Wiele problemów zdrowotnych, powstających podczas tego
okresu, może być bezpośrednio odniesionych do naszych przyzwyczajeń
dietetycznych, a więc do wysokiego poziomu toksyn we krwi. Wydaje się, że nasz
organizm próbuje podczas tego okresu wyrzucić z siebie toksyny i jeśli nie
współdziałamy z nim w tych procesach oczyszczania, często pojawiają się
symptomy fizyczne. Tranzyt Saturna przez szósty dom jest wspaniałym okresem dla
dostosowania naszej diety czy wprowadzenia nawyku ćwiczeń i innych zwyczajów
zdrowotnych lub też dla podjęcia stosowania długotrwałego postu czy
wyrafinowanej diety. Główną rzeczą do uświadomienia jej sobie w tym czasie jest to,
że wszystkie problemy zdrowotne (lub problemy związane z naszą pracą) są
specjalnymi lekcjami pokazującymi nam, jakich zmian się od nas wymaga w
zwyczajach życia codziennego i w przygotowaniu nas do innej fazy życia, która
rozpocznie się, kiedy Saturn przejdzie przez de-scendentalny do siódmego domu.
7 Dom: Podobnie do tranzytów Saturna przez inne domy, również tutaj jego
działanie może ujawniać się na licznych poziomach jednocześnie. Kilkoro z moich
klientów zaczęło podejmować w tym czasie współpracę związaną z bussinessem,
która zwykle umacniała się finansowo, kiedy Saturn wszedł do 8 domu. Wszystkie
wzajemne związki były w tym czasie podejmowane w sposób dosyć poważny, a dana
osoba często zaczynała brać większą odpowiedzialność za podtrzymywanie
określonego związku ze swojej strony. Wydaje się jednak, że w większości
przypadków największe skupienie uwagi występuje na głównych kontaktach
osobistych lub małżeństwie. Kiedy Saturn przekracza descendent i zaczyna swoją
„podróż" ponad horyzontem, występuje często uświadomienie sobie potrzeb,
ograniczeń i powinności związanych ze wzajemnymi związkami. Czas ten zaznacza
się również wyjściem danej osoby na scenę szerszego uczestnictwa w życiu
publicznym czy społecznym. Jeśli dana osoba podejmowała jakieś ważne stosunki dla
zysku lub odczuwała, że jakiś konkretny związek nie spełnia jej potrzeb, to jest to
czas realistycznego podejścia do tych problemów. (Tranzyt Saturna względem
natalnej Wenus jest podobny.) Saturn sprowadza nas na ziemię w każdym obszarze
życia wskazywanym przez jego pozycję w domach, które tranzytuje; powinniśmy tutaj
ustalić trwałą, dobrze sprecyzowaną postawę w stosunku do tych związków, które
posiadają silny wpływ na cały nasz styl życia i naszą tożsamość. (Zauważmy, że
kiedy tranzytujący Saturn jest w koniunkcji do descendentu, jest jednocześnie w
opozycji do ascendentu!) Jeżeli spodziewamy się zbyt dużo po jakimś naszym
związku czy małżeństwie lub jeśli mamy poczucie, że nie przynosi on tego, co jest dla
nas ważne, wówczas jest to czas, aby stanąć wobec tych faktów w sposób
obiektywny i z dystansu. Często w tym czasie rozwija się pewien chłód i rezerwa w
postawach i zachowaniu w bliskich związkach, tak że nasz partner czy partnerka
może dziwić się, dlaczego ma wrażenie, że odchodzimy od naszych zwykłych
sposobów postępowania w stosunku do niego czy do niej. Jeśli potrafilibyśmy
wyjaśnić, że oderwaliśmy się od danej osoby jedynie na chwilę, aby uzyskać bardziej
klarowną perspektywę postrzegania tego związku i tego, w jakim stopniu chcemy
w nirn uczestniczyć, wówczas przynajmniej partner nie szedłby w kierunku
wyobrażania sobie sytuacji gorszej niż aktualnie istniejąca. Nie ma wątpliwości, że
może to być dla wielu osób czas próby małżeństwa czy związków intymnych, ale
ilość napięć doświadczanych podczas tego okresu zależy od stopnia autentyczności,
który charakteryzował nasz związek od wielu lat.
Z mojego doświadczenia wynika, że w przeciwieństwie do niektórych tradycyjnych
twierdzeń astrologicznych, rozwody nie są częstsze w tym okresie, niż kiedy przez
siódmy dom tranzytuje Jowisz. W rzeczywistości są one chyba rzadsze, niż w cyklu
tranzytującego Jowisza, ponieważ w cyklu Jowisza okres ten jest czasem, kiedy ktoś
stara się rozszerzyć granice swoich stosunków wzajemnych poza obecne
ograniczenia i stara się nawiązać nowe. Ale tranzyt Saturna przez siódmy dom jest
czasem podejmowania decyzji dotyczących wzajemnych związków i zaangażowania
(lub ponownego zaangażowania), i być może najważniejszą rzeczą w tym okresie
jest to, że daje nam on zdolność spojrzenia na naszego partnera w sposób bardziej
obiektywny -jako na indywidualnego człowieka, całkowicie odmiennego od nas
samych, a nie jako na jakiś dodatek lub jedynie przedmiot, na który przenosimy
nasze projekcje. Wkrótce, jeśli o danym związku możemy powiedzieć, że jest
wystarczająco zdrowy i plastyczny na to, abyśmy mogli doświadczyć w pełni
swojego własnego Ja, i jeżeli pozwala nam on mieć satysfakcjonujące kontakty z
innymi i ze społeczeństwem, wówczas będzie on prawdopodobnie przynosił
prawdziwe efekty. Jest to rzecz, którą będziemy sobie uświadamiać podczas tego
okresu, chociaż uświadomienie to może nastąpić dopiero po jakichś dotkliwych
próbach wartości tego związku. W przeciwnym razie sam związek i nasze
podejście do niego wymagają ponownego w tym czasie określenia i musi zostać
podjęta decyzja dotycząca tego, jak dużo energii zamierzamy w niego włożyć, aby
uczynić go żywym.
8 Dom: Okres ten może uwydatnić którykolwiek albo też wszystkie z
następujących wymiarów życia: finansowy, seksualno-uczuciowy, psychologiczny,
duchowy. Jako że 8 dom jest powiązany z Plutonem i Skorpionem, okres ten jest
szczególnie ważny jako czas kończący funkcjonowanie wielu starych wzorów
życiowych i, poprzez uwolnienie jakichś intensywnych pożądań lub przywiązań, jako
czas doświadczania pewnego rodzaju odrodzenia, kiedy ta faza zostaje zakończona.
Zwykle staje się oczywista potrzeba zdyscyplinowania naszych pożądań i
uporządkowania całości naszych przywiązań emocjonalnych. Oczywista albo ze
względu na okoliczności zmuszające nas poprzez presję udaremnienia planów do
stawienia czoła pewnym faktom, albo też na skutek uświadomienia sobie zarówno
ostatecznych powiązań naszych pożądań, jak i tego, jak używaliśmy różnych form
wpływu: finansowego, seksualnego, uczuciowego, okultystycznego i duchowego.
Wiele osób doświadcza tego okresu jako czasu głębokich cierpień, jako trudnego
do sprecyzowania zdarzenia. Niektóre osoby opisują go nawet jako odczucie, jak
gdyby podróżowały przez piekło lub czyściec, gdzie ich pożądania i przywiązania
ulegają oczyszczeniu, a ich świadomość głębszych energii życia zostaje obudzona.
Wkrótce następuje czas stawienia czoła ostatecznym sprawom człowieka, sednu
doświadczeń, które jest tak często ignorowane i zaniedbywane. Wielu ludzi podczas
tego okresu wydaje się być pochłoniętych podstawowymi realiami życia duszy,
śmiercią i życiem po śmierci. Jest to czas stawienia czoła, w bardziej realny sposób,
nieodwołalnemu faktowi śmierci, a świadomość nieuchronności śmierci często
popycha ludzi do włożenia energii w uporządkowanie spraw dotyczących swojego
spadku, jak rozdzielenie rzeczy wartościowych i napisanie testamentu. Często mają
również miejsce w tym czasie inne duże transakcje finansowe, ale główny nurt jest
taki, że dana osoba poszukuje zabezpieczenia się, a często stworzenia pewnego
rodzaju „zabezpieczenia duszy" na najgłębszym możliwym poziomie.
Jest to również okres uświadamiania sobie ważności swojego życia seksualnego i
następstw tego, na co ktoś spożytkował swoje energie seksualne. W pewnych
przypadkach jest to okres frustracji seksualnych, które wydają się przytrafiać danej
osobie, zmuszając ją do stania się bardziej zdyscyplinowaną i zachowującą z
większą rezerwą. W innych przypadkach, dana osoba będzie świadomie działać w
kierunku odcięcia pewnych ujść energii seksualnej czy rezygnacji z jakichś
aktywności seksualnych, które poprzednio stanowiły główne zaangażowanie tej
osoby, uświadamiając sobie wartość zachowania energii seksualnej w swoim
wnętrzu, o ile nie jest ona wykorzystywana do uzdrawiania i celów
konstruktywnych. Jest to również czas, kiedy bardzo wielu ludzi silnie angażuje się
w dziedziny okultystyczne, praktyki duchowe i różne rodzaje dociekań. Wydaje mi
się, że pewne kluczowe zjawisko tego okresu można wywnioskować, uświadamiając
sobie, że 8 dom jest dwunastym licząc od dziewiątego. Otóż tranzyt Saturna przez
ten dom wynosi na powierzchnię rezultaty naszych usiłowań życia naszymi ideami i
wierzeniami. Przejawia się to jako doświadczenie przez nas przemiany - albo w
sposób radosny, albo też poprzez cierpienie konieczne do dalszego przekształcenia
naszych ideałów życiowych.
9 Dom: Tranzyt Saturna przez 9 dom jest przede wszystkim okresem przyswajania
wieloletniego doświadczenia i powiązanych z nim pewnych, mających duże znaczenie
ideałów, filozofii lub sposobów samodoskonalenia. Występuje wówczas
powszechnie podejmowanie dosyć zorganizowanych „podróży" w celu osiągnięcia
większego zakresu zrozumienia, czy to przez podróż w sensie fizycznym,
uczęszczanie na wykłady, kursy akademickie, służbę kościelną, czy też wyłącznie
przez skupione indywidualne studiowanie we własnym zakresie. Widziałem
przypadki, kiedy jakaś osoba łączyła jednocześnie więcej niż jedną z tych
możliwości, na przykład uczęszczając do szkoły w obcym kraju. Zasadniczo, jest to
czas dokładniejszego rozpatrywania i definiowania naszych ostatecznych wierzeń, co
skłania nas do sięgnięcia do filozofii, religii, dociekań metafizycznych, czy też do teorii
społecznych lub prawnych. Nasze wierzenia potrzebują, aby zostały określone
podczas tego okresu, ponieważ będą one od tego czasu służyły jako ideały
prowadzące nas przez życie i rozjaśniające kierunek naszej drogi.
W skrócie, jest to czas, kiedy większość ludzi ma silną potrzebę
samodoskonalenia. Dla jednych oznacza to, że powinni dopasować swoje życie do
wyższych idei. Dla innych - odczuwanie potrzeby podróżowania po świecie lub
studiowania różnych dziedzin, aby osiągnąć spojrzenie na swoje życie z szerszej
perspektywy. Dla jeszcze innych, szczególnie tych, którzy zmierzają do przyjęcia
społecznie określonych wyobrażeń tego, co to znaczy udoskonalić siebie, jest to
czas, kiedy podejmują naukę zgodnie z programem kształcenia akademickiego lub
przynajmniej zaczynają się w nią głębiej angażować. Jest to wspaniały okres dla
poważnego wykorzystania swoich energii mentalnych i jest to powszechnie czas,
kiedy nasze ambicje związane z wpływaniem na innych przez nauczanie, wykłady i
publikowanie, nabierają określonego kształtu. Należy zauważyć, że 9 dom jest
dwunastym licząc od dziesiątego, dlatego reprezentuje on rezultaty tego, jak
pracowaliśmy nad realizacją naszych ambicji. Rezultaty te manifestują się albo jako
niepokój i brak usatysfakcjonowania, albo po prostu jako uświadomienie sobie, że
powinniśmy włożyć teraz więcej pracy w wyrażenie wiedzy, którą nabyliśmy
wskutek przeszłych dokonań czy działalności zawodowej. Okres tego tranzytu jest
również przygotowaniem dla nadchodzącej fazy dziesiątego domu, w tym sensie, że
to, jakie ambicje będziemy starali się wówczas zrealizować, będzie w wielkim
stopniu zależało od ideałów, które przyjmujemy teraz.
10 Dom: Saturn przekraczający Medium Coeli i wchodzący do 10 domu będzie
zwykle wysuwał na czoło poważne zaangażowanie w nasze ambicje, nasze nadzieje
na osiągnięcie czegoś w naszej karierze, naszą rolę w społeczeństwie, autorytet jaki
posiadamy i szczególny sposób działania, za pomocą którego próbujemy osiągnąć
nasze cele. Czasami może być on odczuwany jako okres frustracji w tym obszarze
życia lub też czas lęku, kiedy jesteśmy obładowani przykrymi obowiązkami, ale jest
tak przede wszystkim w tych przypadkach, kiedy kariera i usytuowanie zawodowe,
które zbudowaliśmy, są zbyt uciążliwe lub zbyt mało realne, aby mogły pasować do
naszej natury. W przeciwieństwie do poglądów, jakie stara się nam wpoić tradycyjna
astrologia, faza ta wcale nie musi oznaczać tego, że nasze ambicje zmierzają do
niepowodzenia. Jest to po prostu bardzo pracowity czas określania zasięgu i sensu
naszych ambicji. Faktem jest, że niektórzy ludzie doświadczają w tym czasie bardzo
pozytywnego dochodzenia do szczytu swojej kariery ze znacznym uznaniem i
satysfakcją. To jednak, jak wynika z mojego doświadczenia, nie wydaje się zdarzać
z tak dużą regularnością, jak przewidywałyby teorie Granta Lewiego, chociaż jest to
powszechne. Jest to również czas osiągania obiektywnego spojrzenia na to, co
rzeczywiście osiągnęliśmy - co jest czymś zupełnie innym niż nasza reputacja (która
często jest pomyłką) czy tym, co chcielibyśmy myśleć, że osiągnęliśmy. Jeśli
spojrzymy na 10 dom jako na dwunasty licząc od jedenastego, możemy dalej
wywnioskować, że faza ta pokazuje następstwa (12 dom) naszych związków,
odległych celów i poczucia celu osobistego (11 dom). Jeżeli nasza kariera lub
sytuacja zawodowa wydaje się w tym czasie frustrująca, to często wypływa to z
faktu, że nie są one wystarczająco powiązane z naszymi prawdziwymi celami
osobistymi i ideałami mającymi wartość społeczną. Ale potrafimy na to wpłynąć,
skoro tylko Saturn zacznie wchodzić do 11 domu.
11 Dom: Znaczenie 11 domu ma swe wyjaśnienie tylko w niektórych tekstach
astrologicznych, a kluczowe słowa przyporządkowane jedenastemu domowi są
często mgliste i zagmatwane. Wydaje mi się, że dom ten symbolizuje, bardziej niż
cokolwiek innego, nasze poczucie indywidualnego celu, czyli to, jak widzimy naszą
rolę w społeczności i jakiego osobistego rozwoju chcemy na przyszłość. Dom ten
jest, prawdopodobnie, najbardziej nastawiony na przyszłość wśród wszystkich
innych, a ludzie ze Słońcem lub innymi ważnymi planetami w tym domu mają
skłonność do bycia w sposób szczególny zharmonizowanymi z przyszłością, z
tym, kim chcą się stać, z rozwojem społeczności i z tym, do czego rozwój ten
prowadzi.
Tranzyt Saturna przez ten dom zaznacza czas, kiedy uświadamiamy sobie to co
zrobiliśmy, to czego nie zrobiliśmy i to co powinniśmy zrobić w przyszłości;
szczególnie w odniesieniu do innych ludzi i społeczeństwa jako całości. Jest to czas
odkrywania tego co powinniśmy teraz dawać innym ludziom, a co wcześniej ustaliło
jakąś naszą pozycję w społeczeństwie (faza 10 domu). Jest to czas, kiedy ważne
jest, aby myśleć poprzez kategorie naszych własnych celów; nie tak bardzo poprzez
cele kariery, jak poprzez nasze własne osobiste cele, związane z tym, kim chcemy
być i do jakiej roli do odegrania w społeczności ludzkiej czujemy, że jesteśmy
stworzeni. Jest to okres określania naszych własnych intymnych nadziei i życzeń
oraz poczucia własnego celu w odniesieniu do potrzeb innych ludzi. Jest to więc
okres podejmowania większej odpowiedzialności za sposób odnoszenia się do
wszystkich ludzi, a to zwiększone zaangażowanie prowadzi do bardziej trzeźwego
podejścia nie tylko do osobistych przyjaźni i związków, ale również do uczestnictwa
w większych grupach ludzkich. W pewnych przypadkach możemy potrzebować
odcięcia się od jakichś przyjaźni lub stowarzyszeń, ale w innych przypadkach
możemy odnaleźć u siebie potrzebę wzięcia większej odpowiedzialności za sposób,
w jaki w nich uczestniczymy. Przykładowo, pewna dama podjęła pracę
organizowania (Saturn) wycieczek dużych grup osób niezamężnych, kiedy Saturn
tranzytował jej 11 dom. Jak można dostrzec z powiązania tego domu ze znakiem
Wodnika, jest to czas rozdawania i wydzielania innym tego, czego nauczyliśmy się
podczas tranzytów Saturna przez poprzednie domy.
12 Dom: Jak stwierdzono na początku tego rozdziału, tranzyt Saturna przez ten
dom, razem z tranzytem przez dom pierwszy, zbiega się z ważnym okresem
przejściowym w życiu każdego człowieka. Faza Saturna w 12 domu jest okresem, w
którym napotykamy skutki wszystkich naszych myśli, działań, pożądań i kompetencji,
które były naszym udziałem podczas ostatniego cyklu Saturna przez pozostałe domy.
Sposób, w jaki od jakiegoś czasu wyrażaliśmy siebie w świecie zewnętrznym (1
dom), nieuchronnie doprowadził nas teraz do konfrontacji z tym szczególnym
rodzajem karmy. Jeśli jest to pierwszy w naszym obecnym życiu tranzyt Saturna
przez 12 dom, wówczas faza życia dochodząca do końca podczas tego okresu
może być tą, która zaczęła się w przeszłym życiu. Ale w każdym przypadku jest to
koniec starego cyklu i dlatego często doświadczamy niezadowolenia, zamętu,
dezorientacji i uczucia uwięzienia emocjonalno-umysłowego, kiedy stare struktury
życiowe zaczynają się zawalać. Innymi słowy, tamte ambicje, wartości, priorytety,
kompetencje i przekonania, które raz nadały znaczenia i ukierunkowały nasze życie,
zaczynają się rozwiewać, kiedy Saturn zaczyna wchodzić do dwunastego domu.
Biorące górę odczucia przymglenia świadomości (space out) i zagubienia są zwykle
najsilniejsze podczas pierwszego roku tej fazy, aż do czasu, kiedy skonsolidujemy
nowe wartości i nowe, bardziej subtelne postawy w stosunku do życia w ogóle. Jest
to więc czas określania naszych ideałów i ostatecznej orientacji duchowej; wielu ludzi
spędza ten okres eksperymentując z różnymi nowymi postawami wobec życia, po
pozbyciu się starych przywiązań, które okazały się być teraz całkowicie puste i
pozbawione życia. W skrócie, jest to okres pracy nad rozjaśnieniem tamtych
transcendentnych i subtelnych wymiarów życia, będących wprawdzie trudnymi do
opowiedzenia, jednak stanowiącymi najgłębsze źródło mocy, które pomaga nam w
prowadzeniu naszych zmagań w kierunku postępu pośród życiowych bojów i
przeszkód.
Dwunasty dom nazywany jest domem odosobnienia, a pewien rodzaj fizycznego
odosobnienia jest w tym czasie dosyć powszechny. Ale tym, co jest najbardziej
powszechne podczas tego okresu, jest to, że co najmniej podczas pierwszej jego
połowy dana osoba czuje się jakby była w emocjonalnym więzieniu, odizolowana od
zewnętrznego świata, który wydaje się odległy i nierealny. Jest to czas, kiedy
powinniśmy zwrócić się w kierunku własnego wnętrza, aby wykorzystać wewnętrzne
źródła emocjonalnej i duchowej mocy. Często wydaje się nam, że jeśli w tym czasie
nie dokonamy świadomego wyboru nakierowania się na własne wnętrze, powstaną
okoliczności, które zmuszą nas do doświadczenia pewnego rodzaju izolacji nie
pozostawiającej nam żadnego wyboru, która odzwierciedli nasze życie z bardziej
odległej perspektywy. Ale w większości przypadków, które napotkałem, dana osoba
pragnie izolacji i zmierza do wycofania się ze związków ze światem zewnętrznym,
czy to będzie przyjmować formę ucieczki do klasztoru, czy jedynie rezygnacji z wielu
związków i działalności w świecie zewnętrznym, do których przyzwyczailiśmy się jako
do bardzo znaczących. Jest to wspaniały czas na studiowanie dziedzin duchowych,
mistycznych czy okultystycznych, a wielu ludzi odczuwa w tym czasie również
szczególny pociąg do wyrażania się poprzez muzykę, poezję czy wizje, jako że to,
co odczuwają, nie może być wyrażone w racjonalnych, logicznych określeniach, a
jedynie poprzez obrazy, wibracje i intuicję. Często występuje również pociąg do
działalności humanitarnej i pracy służebnej jako środek do znalezienia wartości we
własnym życiu.
Nierzadko występują w tym czasie problemy zdrowotne będące zwykle trudnymi do
diagnozowania dolegliwościami natury psychosomatycznej, na które może
oddziaływać jedynie terapia psychologiczno-duchowa. Nasza energia psychiczna w
tym czasie jest często niska, w związku z wyczerpaniem emocjonalnym,
spowodowanym doświadczeniem zupełnego rozpadu całej naszej starej struktury
osobowości. Stare ulega w tym czasie rozpadowi, aby stworzyć miejsce dla
narodzenia się nowej struktury, ale jej tworzenie nie rozpocznie się nawet, dopóki
Saturn nie przekroczy ascendentu wchodząc do 1 domu. Jednak, jeśli potrafimy
odzyskać wewnętrzną moc przez uświadomienie sobie tego, że jest tworzone całe
nowe JA i potrafimy uwolnić się od wielu nieużytecznych przeszkód, wówczas, kiedy
Saturn przechodzi przez 12 dom i zbliża się do ascendentu, możemy stawać się
coraz lżejsi i coraz szczęśliwsi.
Aspekty przemiany w horoskopie urodzeniowym
126
Aby konary drzewa sięgnęli) niebios Jego korzenie muszą
sięgnąć piekieł
Średniowieczna maksyma alchemiczna
Człowiek może gonić za perfekcją
ale musi znosić przeciwność swoich dążeń
w imię realizacji swojej pełni.
C. G. Jung
Każda z powyższych sentencji przedstawia to samo podstawowe zagadnienie,
które powinno być przypominane przy każdej próbie zrozumienia aspektów
astrologicznych: mianowicie to, że samo życie wymaga od nas doświadczenia
wszelkiego rodzaju kategorii, wzniosłego i niskiego, światła i ciemności, dobra i zła,
łatwego i trudnego, abyśmy zgodnie z tymi doświadczeniami mogli stawać się
bardziej świadomi i w większym stopniu zintegrowani. Wielu z nas obeznanych jest z
faktem, że doświadczenie, które wydaje się szczególnie trudne lub traumatyczne w
pewnym okresie, często jest dla nas bardzo dobre, dając nam polepszone
zrozumienie, rozjaśniające nasze życie i motywujące nas do dokonania szybkiego
postępu w nadchodzących latach.
Jako że niektóre osoby z łatwością radzą sobie z trudnościami i problemami,
akceptując je jako część życia, i jako że podtrzymuje je wewnętrzny optymizm i
wiara, to co jest pokazane w horoskopie jako potencjalnie kłopotliwe, nie musi być
widziane przez każdą osobę jako poważny problem. Może to być po prostu
odbierane jako fakt życiowy, jako akceptowana część własnej natury. Jeśli udzielający
porad próbuje zbytnio uwydatnić wnoszącą problemy stronę takiej symbolicznej
konfiguracji, wówczas danej osobie może się wydawać, że porusza on po prostu
wszystkie rodzaje kłopotliwych zagadnień bez konstruktywnego celu. W
rzeczywistości często zdarza się przy „odczytywaniu" horoskopu, że jest to jedynie
grane przez astrologa jednostronne przedstawienie. Z drugiej strony, jeśli udzielający
porad widzi i wyjaśnia „trudne" aspekty jako wyzwania, które dana osoba będzie
napotykała w swoim życiu, wówczas energiczna i pozytywnie myśląca osoba będzie
zainteresowana tym, aby dowiedzieć się czegoś o tych próbach jej charakteru, siły i
wiedzy. Natomiast bardziej lękliwa, świadoma siebie osoba może od tego czasu
zacząć widzieć te główne problemy życiowe w nowym świetle. Główną rzeczą, którą
powinniśmy sobie uświadomić nie tylko intelektualnie, ale również duchowo, jest to,
że takie wyzwania, trudności czy problemy (można to nazywać jak kto chce!) są
konieczne dla zdrowia i powinny być przyjmowane z radością, jako sposobność
nauczenia się tego, co umieć powinniśmy. Jak pisze Jung:

Zjawisko obawiania się losu jest dosyć zrozumiałe, ponieważ jest on


nieobliczalny, nie ograniczony żadnymi barierami, pełen nieznanych
niebezpieczeństw. Ciągłe wahania neurotyka, dotyczące zaangażowania się w życie,
łatwo wyjaśnić potrzebą stania z boku, aby nie zostać włączonym w niebezpieczną
walkę o byt. Ale każdy, kto odmawia doświadczania życia, musi stłumić swój popęd
do życia - innymi słowy musi popełnić częściowe samobójstwo.
(Symbols of Transformation, Collected Works, Vol. 5, paragraf 165)

Z pewnością żaden astrolog nie będzie chciał wierzyć, że w rzeczywistości


pobudza „neurotyczne" zachowania klienta; a jednak forma praktyki astrologicznej,
która popycha klienta w kierunku lęku przed przeznaczeniem, do wahania przed
podjęciem działania dopóki planety nie znajdą się we właściwych pozycjach oraz do
czynienia wszystkiego co możliwe, dla uniknięcia „niebezpiecznych", czy też będących
wyzwaniem sytuacji, jest w rzeczywistości skłanianiem do neurotycznej zależności od
astrologa i hamowaniem rozwijania przez pacjenta wiary w siebie. Być może, w swej
istocie, tradycyjne „trudne" aspekty wskazują na obszary największego napięcia i
stresu w czyimś wewnętrznym życiu. Napięcie to może być również czymś
pożądanym przy otwartej postawie. Znów cytując Junga:

Im większe napięcie tym większy potencjał. Wielka energia wypływa z


odpowiednio wielkiego napięcia między przeciwnościami.

Dlatego w pozostałej części tej książki zamiast tradycyjnych określeń łatwy-


trudny, dobry-zły, dotyczących klasyfikacji aspektów, wolę używać terminów
następujących:
Aspekty DYNAMICZNE lub WYZYWAJĄCE: To określenie odnosi się do tych kątów
pomiędzy planetami, które zwykle nazywane są napiętymi lub nieharmonijnymi, należą
do nich kwadratura, opozycja, kwinkunks, niektóre koniunkcje (w zależności od
uczestniczących w nich planet), niektóre półkwadratury i inne słabsze aspekty (w
zależności od harmonijności uczestniczących w nich żywiołów i znaków). Kąty te
odpowiadają doświadczaniu wewnętrznego napięcia i zwykle prowokują pewien
określony rodzaj działania lub przynajmniej rozwinięcie wyższej świadomości we
wskazywanych obszarach. Chociaż określenie „nieharmonij-ny" ma zastosowanie do
wielu z tych aspektów, to jednak jest ono często mylące, ponieważ możliwe jest
rozwinięcie przez daną osobę względnie harmonijnego sposobu ekspresji tych
energii poprzez podjęcie odpowiedzialności, pracę czy inne wyzwania, które są
zdolne zaabsorbować cały nawał uwalnianej energii.
Aspekty HARMONIJNE lub PŁYNNE: Określenie to odnosi się do kątów między
planetami, które zwykle nazywane są „łatwymi" lub „dobrymi", przede wszystkim
do sekstylu, trygonu, niektórych koniunkcji (w zależności od planet znajdujących się
w tych aspektach) i do niektórych słabszych aspektów (co zależy głównie od harmonii
żywiołów zaangażowanych znaków). Kąty te odpowiadają samoistnym zdolnościom,
talentom i sposobom rozumienia i ekspresji, które dana osoba jest w stanie
wykorzystać i rozwinąć z względną łatwością i ogólną zgodnością. Zdolności te
tworzą zestaw trwałych, solidnych i wartościowych nabytków, którymi dana osoba
może się posługiwać w każdym czasie. Chociaż dana osoba może preferować
skupianie swojej energii i uwagi na będących większym wyzwaniem, bardziej
dynamicznych stronach życia, te płynne aspekty reprezentują potencjał do rozwoju
niezwykłych talentów. Są one przeciwnością aspektów dynamicznych pod tym
względem, że pokazują raczej stany istnienia i spontaniczne dostrojenie się do
ustalonych dróg ekspresji, podczas gdy aspekty dynamiczne pokazują potrzebę
dostrojenia się poprzez wysiłek, poprzez określone działanie i rozwijanie nowych
dróg samoekspresji.
Zanim wejdziemy bardziej szczegółowo w zagadnienie aspektów, prześledźmy
problem, dlaczego aspekty dynamiczne w horoskopie wydają się być przedmiotem
większej uwagi w badaniach astrologicznych niż aspekty płynne. Czy jest to właśnie
ten przypadek myślenia negatywnego, w którym astrologowie znajdują
masochistyczną przyjemmność zastanawiania się nad problematycznymi stronami
życia? Czy istnieje tutaj jakieś inne wyjaśnienie tego zjawiska? Myślę, że C. E. O.
Carter wyjaśnia ten problem, kiedy pisze w książce Astrologi-cal Aspects, że o
aspektach nieharmonijnych mówi się łatwiej ze względu na fakt posiadania przez
nie powinowactwa do świata materialnego, dzięki czemu przejawiają się w postaci
bardziej dostrzegalnej i klarownej. Stwierdzenie Cartera jest podparte faktem, że aż
do teraz szkoła astrologii zwana kosmobiologią ignoruje aspekty harmonijne,
preferując użycie aspektów dynamicznych w swoich pracach. Każdy obeznany z tymi
założeniami i takim podejściem w pracach większości kosmobiologów wie, że są oni
zainteresowani przede wszystkim przypadkami zdarzeń, głównymi zmianami,
rzucającymi się w oczy urazami i ogólnie wydarzeniami świata materialnego, a nie
czyimiś postawami psychologicznymi w stosunku do doświadczenia, czy jego
znaczeniem duchowym. Ja sam silnie podkreślam aspekty dynamiczne nie dlatego,
żeby moje nastawienie było takie samo jak kosmobiologów, ale dlatego, że kąty
takie ujawniają, gdzie ktoś doświadcza wyzwania, którym jest dopasowanie się i
dokonanie postępu poprzez skoncentrowane doświadczenie. Jako że większość
mojego do-świadcznia astrologicznego pochodzi z rozmów z moimi pacjentami (w
większej mierze z tych rozmów, niż z własnych dociekań, studiów i pracy z moim
własnym horoskopem), pociągało mnie studiowanie posiadających charakter
pozytywny, potencjalnych możliwości moich pacjentów, ukrytych za ich różnorodnymi
kryzysami życiowymi, które są tak często symbolizowane przez aspekty wyzywające.
Dlatego w tym rozdziale będę podkreślał przede wszystkim aspekty dynamiczne,
usiłując objaśnić w pozytywnym świetle to, co w większości tekstów astrologicznych
interpretowane jest jako negatywne. A szczególnie będę się koncentrował na
aspektach zawierających planety transsaturniczne, ponieważ reprezentują one
wyjątkowo dokładnie różne formy przemiany osobistej.

Właściwości poszczególnych
aspektów
Wielu autorów mówi o aspektach w odniesieniu do „linii napięć" pomiędzy
różnymi centrami energii (planety) w czyimś indywidualnym polu energii. Najbardziej
użyteczne wglądy w fizyczne i psychologiczne przejawy tych sił można znaleźć w
książce dr. Williama Davidsona Lectures on Medical Astrology, w której bardzo
oryginalnie omawia on różne „choroby" i podstawowe zasady powiązane z różnymi
aspektami. Naturalnie, układ potencjałów energetycznych, które jakiś aspekt
symbolizuje, nie jest sam w sobie ani dobry ani zły. Jest to jedynie potencjał
posiadający wrodzoną tendencję do bycia harmonijnym i przyjemnym lub też
destrukcyjnym i bolesnym w swojej ekspresji. Doświadczenie dr. David-sona z
symbolizmem astrologicznym w dziedzinach medycznych pozostawia niewiele
wątpliwości co do tego, że aspekty dynamiczne symbolizują silniejszą tendencję do
chorób fizycznych niż harmonijne, płynne aspekty, jako że aspekty dynamiczne
wytwarzają wewnętrzne napięcie i wprowadzają napięcia do ciała fizycznego. Ale to,
jak dana osoba podejdzie do tych napięć, jak będzie próbowała je zmniejszyć i jak
skanalizuje te energie, jest kluczem do tego, czy poszczególny aspekt przejawi się
ostatecznie jako poważny problem fizyczny, czy też odsłoni rezerwuar energii, który
może być wykorzystany dla konstruktywnych celów. Nie powinniśmy nie doceniać siły
woli i umysłu, ponieważ nasze najlepsze myśli, ideały i pożądania są w stanie nieco
zmienić te „linie napięć"w całym naszym polu energii. Przykład tego procesu, w jego
najprostszej formie można znaleźć w znaczącej ilości badań, które udowodniły -
nawet sceptycznym naukowcom - że techniki medytacyjne, takie jak Medytacja
Transcendentalna, znacząco zmieniają pewne rytmy fizyczne i stanowią efektywną
technikę służącą uwalnianiu napięć.
Inną rzeczą wartą powtórzenia jest to, że każdy aspekt musi zostać oceniony
zgodnie z naturą tworzących go planet. Jest dosyć oczywiste, że pewne trygony
powiązane są z niszczącymi lub problematycznymi warunkami w znacząco większej
ilości przypadków niż mówi o tych korzystnych efektach trygonów tradycyjne
nauczanie. Przykładowo, trygon Neptuna często występuje w horoskopach osób,
które przejawiają raczej negatywne tendencje neptuniczne, jak: uzależnienia od
narkotyków, ucieczkę od trudnej rzeczywistości, nie mające zastosowania lub
obłudne zainteresowania „duchowe", a nawet poważne zaburzenia psychologiczne
opisywane jako psychozy, nie kontrolowane halucynacje, urojenia wielkościowe lub
po prostu niezdolność do efektywnego poruszania się w świecie materialnym.
Trygony Urana występują prawie tak powszechnie, jak bardziej dynamiczne jego
aspekty w horoskopach osób, które są w sposób szczególny egocentryczne,
niezdolne do współpracy, obdarzone syndromem „ja to wszystko wiem" i tak szybkie
w podekscytowywaniu się swoimi własnymi sprawami, że są niezmiernie irytujące dla
innych. Wydaje się, że trygony Jowisza pokazują często trochę więcej niż tendencję
do leniwego pobłażania samemu sobie i skłonności do polegania na wszystkim innym
tylko nie na swojej własnej pracowitości. W przeciwieństwie do tego, jak to
wkrótce zobaczymy w szczegółach, aspekty dynamiczne, w których biorą udział te
planety, symbolizują często energię mogącą ujawniać się w wielkim skupieniu, mocy i
kreatywności; chociaż nic nie ukrywając, często pokazują one konflikty i problemy
(czasem równocześnie). Jeśli potrafimy osiągnąć poziom zrozumienia, przy którym
zaczynamy widzieć nieodłączną wartość wysiłku, a nawet bólu, zamiast odbierania
astrologii jako zjawiska oderwanego od życia samego w sobie, wówczas możemy
zacząć rozumieć aspekty w trafny, głęboki i praktyczny sposób. Moje ulubione prawo
służące interpretacji aspektów jest następujące:

Planety w znakach reprezentują podstawowy pęd w kierunku ekspresji i potrzebę


spełnienia, natomiast aspekty ujawniają aktualny stan przepływu energii oraz to, na
ile konieczny jest czyjś osobisty wysiłek, aby wyrazić określony popęd lub wypełnić
określoną potrzebę.

Innymi słowy, określony aspekt nie mówi nam: ta osoba będzie lub nie będzie czynić
tak a tak, ani nie mówi nam czy dana osoba może doświadczyć, czy osiągnąć coś
konkretnego. Mówi nam jak dużo, relatywnie, wysiłku trzeba włożyć, aby osiągnąć
określony rezultat. Należy jednak dodać, że musimy ocenić cały horoskop, jak również
czyjeś uwarunkowania w jakich tkwi, środowisko i szczególny trening, jaki dana osoba
przeszła w przeszłości, aby uzyskać obraz tego, czy aktualne zdolności i wzór
karmiczny danej osoby umożliwiąjej zaspokojenie tych popędów i potrzeb.
Mając na uwadze ograniczenia stosowania ogólnych zasad w indywidualnych
przypadkach, możemy teraz zacząć analizować teorię przepływu energii aspektów.
Musimy jednak pamiętać, że poniższe koncepcje są próbą opisania określonych
rodzajów przepływu energii na bardzo subtelnym poziomie działania. Energia ta może
przejawiać się w postaci niezliczonych rodzajów zachowania i nieograniczonej
różnorodności cech osobowych. Dla prostoty możemy podzielić aspekty na dwie
wymienione wcześniej grupy: aspekty dynamiczne lub inaczej wyzywające (będące
wyzwaniem), i aspekty harmonijne lub inaczej płynne. Harmonijne aspekty
pokazują, że dwie zaangażowane w aspekt energie (a więc dwa wymiary
czyjegoś istnienia) wibrują w harmonii i wzmacniająsię wzajemnie w polu
energetycznym danej osoby, podobnie do dwóch fal harmonizujących ze sobą i
zlewających się w jednolitą formę złożonych energii. Przykładowo, jeśli Merkury i
Mars są ze sobą w harmonii, wówczas występuje zlewanie tych dwóch energii, które
może dawać siłę umysłową, siłę w domaganiu się uznania dla swoich idei, silny
system nerwowy i zdolność realizacji swoich idei w konkretnym działaniu. Jest tak,
jak gdyby Merkury użyczał swojej inteligencji do pokierowania apodyktycznością
Marsa, podczas gdy Mars energetyzował merkuriuszową percepcję i ekspresję
werbalną. Taka wzajemna zależność planetarna może być graficznie przedstawiona
następująco:

d1
Innymi słowy, aspekty harmonijne pokazują stan istnienia i dostrojenie, które są
wewnętrznie stabilne i silne, sposób wykorzystania naszej energii, podtrzymujący lub
zmniejszający jej przepływ. (Nie oznacza to oczywiście, że energie te nie mogą być
niewłaściwie użyte w przypadku danej osoby czy sytuacji. Oznacza to po prostu, że
energia płynie dosyć swobodnie).
Aspekty wyzywające pokazują, że zaangażowane energie (jak również wymiary
życiowe osoby, w której horoskopie takie aspekty się znajdują) nie wibrują w
harmonii. Zamiast wzmacniać się wzajemnie mają tendencję do wzajemnego
zaburzania swojej formy i do wprowadzania napięcia w polu energii, jak gdyby dwie
fale były w niezgodnej wzajemnej zależności, tworząc to, co można nazwać tonem
drażniącym. Występujące tutaj drażnienie lub niestabilność mogą jednak skłonić daną
osobę do pewnego rodzaju konkretnego działania dla zniwelowania tego napięcia.
Używając ponownie przykładu Merkurego i Marsa - dynamiczny aspekt pomiędzy
tymi dwiema planetami może przejawiać się jako niecierpliwość (Mars) w
komunikowaniu się (Merkury), silny pociąg (Mars) do uczenia się (Merkury),
tendencja do domagania się uznania swoich opinii i idei w sposób zbyt gwałtowny,
nadmiernie wrażliwy system nerwowy, nadmiernie krytyczna natura charakteru itd.
Jeśli wspomniane drażnienie i napięcie wewnętrzne są skutecznie kontrolowane i
kierowane, to taka osoba może być zdolna do skoncentrowania silnego pociągu do
nauki na rozwijaniu wyjątkowych zdolności wymagających wyostrzonej inteligencji.
Taka wzajemna zależność planetarna może być przedstawiona następująco:

/tu mial byc jeszcze jeden rysunek, ale nie da sie zeskanowac :-( Ten fragment w
osobnym pliku/

Powyższe diagramy przepływu energii stają się jeszcze bardziej obrazowe, kiedy
porównamy tę teorię aspektów z teorią elektryczności. Prąd trójfazowy o
przesunięciu fazy wynoszącym 60° jest wnoszącym najmniejsze napięcia sposobem
przekazywania energii przewodem elektrycznym. Odpowiada to w astrologii
sekstylowi (60°) i trygonowi (2 i 60°). Przesunięcia 90° i 180° wnoszą w
przewodnikach duże napięcia i rozgrzewają przewód, ponieważ występują tutaj
szczyty napięcia o zbyt wysokim woltażu, przy braku napięcia w innych momentach
(ilość wydzielanego ciepła jest proporcjonalna do kwadratu napięcia -przyp. tłum.).
Ten typ przewodów odpowiada naturalnie kwadraturze i opozycji aspektom, których
energie płyną u danej osoby nierówno, czasem działając zgodnie, a czasem
wytwarzając wzajemne zaburzenia i zahamowania przepływu. Ten rodzaj zmian w
przepływie energii był opisany przez C. E. O. Cartera jako „nierówne" (kapryśne)
przejawy energii, ponieważ dana osoba czasem posiada mnóstwo energii w swojej
dyspozycji, podczas gdy innym razem wydaje się jej zupełnie pozbawiona.
(Zauważmy, że na powyższym diagramie linie sił naprzemiennie łączą się i
rozdzielają). Kiedy napięcie osiąga swój szczyt, uwalnia się jeszcze więcej energii
(niżby na to wskazywał diagram - przyp. tłum.), powodując przegrzanie przewodów
w tym momencie. Ta dodatkowa energia może być świadomie nakierowana na jakiś
konstruktywny cel lub też może ona po prostu eksplodować, powodując problemy
w czyimś życiu (w naszej elektrycznej analogii nadmiar ciepła może spowodować
powstanie ognia).
Doskonałe podsumowanie aspektów, zarówno ich teorii, jak i ich tradycyjnego
znacznia znajduje się w książce Nicholasa De Vore'a Encyclopedia ofAstrology, która,
mam wrażenie, jest prawdziwą klasyką w tej dziedzinie oraz demonstruje
zdumiewający zakres oświeconej wiedzy w połączeniu ze zdrowym rozsądkiem.
Encyclopedia De Vore'a podkreśla, że struktury ożywione są zbudowane z komórek,
które w swej najprostszej formie są sześciokątne, podobnie jak plaster miodu; można
powiedzieć, że sześciokąt jest podstawowym wzorem strukturalnym harmonii. Myśl
tę utwierdza fakt, że inżynierowie niedawno „odkryli", iż sześciokąt jest najmocniejszą
i najekonomiczniejszą komórką składową; jest to struktura, którą pszczoły budują od
milionów lat. Rozdział o aspektach podaje dalej:
Kiedy światło wpada pod kątem zewnętrznym 60°, a wewnętrznym 120°, oświetla
ono wszystkie części struktury w równym stopniu. Światło, które napływa pod
którymkolwiek z tych kątów użycza... harmonijnych wibracji, które stymulują rozwój.
Przeciwny do tego jest proces krystalizacji, znajdywany w magnetyzmie i
elektryczności, gdzie dwie siły działają pod odpowiednim kątem jedna do drugiej w
geometrycznej wzajemnej zależności, która jest destruktywna dla form ożywionych.
W rezultacie w sposób zgodny z naturą egzystują dwie wzajemnie antagonistyczne
siły, które pomimo swojej wzajemnej „antypatii" działają wspólnie, prowadząc do
uporządkowanego ułożenia całości; jedna opierając się na strukturze kwadratowej,
druga na strukturze sześciokątnej - kwadratura i trygon.

Astrologia postuluje, że wzajemna zależność pomiędzy źródłami energii oparta na


kwadraturze jest destruktywna dla formy, poprzez uwalnianie energii uwięzionej w
różnych strukturach stworzonych przez naturę i że aspekt trygonu stanowi
konstruktywną stronę natury, dzięki której tworzone są formy ożywione, odżywiane i
unieśmiertelniane, aby być uwolnionymi w wyniku napotkania destruktywnych
konfiguracji.

Z powyższego cytatu możemy wywnioskować inny sposób klasyfikacji aspektów,


na: uwalniające energię i podtrzymujące (zachowujące) formę. Aspekty „uwalniające
energię" to oczywiście głównie kwadratura i opozycja, jakkolwiek niektóre koniunkcje i
małe aspekty (w zależności od występujących w nich planet, znaków i żywiołów)
również symbolizują szczególnie dynamiczne sposoby przekazywania energii.
Aspekty podtrzymujące formę to głównie sekstyl i trygon, jakkolwiek tutaj również
pewne koniunkcje (i wyjątkowo małe aspekty) należą do tej kategorii. Względny
dynamizm czy harmonia jakiejś konkretnej wzajemnej wymiany zależy nie tylko od
specyficznego kąta pomiędzy planetami, ale również od obecnych tu żywiołów.
Znaczenie terminu „podtrzymujące formę"może być najlepiej zilustrowane, gdy się
widzi przepływ tych energii jako szczególnie stabilny. Sześciokąt, jak było to
wyjaśnione powyżej, jest szczególnie stabilną i podtrzymującą życie strukturą.
Podobnie trójkąt jest stabilną, samopod-trzymującą życie strukturą; można to
najłatwiej zobaczyć w przypadku piramid, które na długo przeżyły budowle stworzone
tysiące lat później. Formy wskazywane przez „uwalniające energię" aspekty (takie jak
kwadratura) wydają się na pierwszy rzut oka niezmiernie stabilne, ale kiedy widzimy
te struktury ze strony miejsca wypływu energii, takie formy okazują się bardziej
niestabilne i skłonne do zaniku niż struktury sześciokątne i trójkątne. Ideałem w
czyimś horoskopie jest sytuacja, gdy istnieje tam równowaga aspektów
utrzymujących formę i uwalniających energię, ponieważ wówczas może
następować łączenie tych komplementarnych funkcji energetycznych w całości pola
energetycznego danej osoby.
To, jak aktualnie energia przepływa przez „utrzymujące formę" aspekty, powinno
być dosyć oczywiste, ponieważ większość tych aspektów zawiera układ
harmonijnych żywiołów. Ale może warto wspomnieć, jak ta energia jest aktualnie
uwalniana przez bardziej dynamiczne aspekty. Jeśli aspekty dynamiczne zawierają
planety w znakach kardynalnych, uwalniana energia przejawia się jako niepokój,
niezmiernie silna potrzeba działania, rozpoczynanie nowych przedsięwzięć,
rozpoczynanie realizacji nowych planów oraz stawianie czoła trudnościom. Osoba
taka jest zwykle energiczna, ma mnóstwo planów i zmierza w dosyć określonym
kierunku. Jeśli w aspektach tych mają udział znaki stałe, wskazuje to na głęboko
zakorzeniony wzór przyzwyczajeń, który wytwarza niezmiernie skoncentrowaną moc i
przejawia się jako nieustępliwa samowola. Jednak kiedy raz ta energia zacznie
płynąć, wówczas takie rzeczy, jak szeroki zakres możliwości i niepowszechna
determinacja do doprowadzania spraw do końca staną się w sposób oczywisty
widoczne. Kiedy udział mają znaki zmienne, uwalniana energia wydaje się płynąć
przede wszystkim kanałami mentalnymi, przejawiając się jako szeroki zakres
zainteresowań i silna potrzeba większej różnorodności doświadczenia, służąca
zaspokojeniu swojego pragnienia uczenia się czegoś nowego. Powinny tutaj zostać
podane pewne kluczowe koncepcje dotyczące silnych aspektów:

KONIUNKCJA: Każda koniunkcja dwóch planet (lub planety i ascendentu) w


czyimś horoskopie powinna być uważana jako ważna, ponieważ wskazuje na silne
połączenie i oddziaływanie dwóch energii życiowych. Koniunkcja jest najsilniejszym
aspektem w astrologii, a najważniejszymi i najsilniejszymi ze wszystkich aspektów
koniunkcji są te, które zawierają którąś z planet osobistych (Słońce, Księżyc, Merkury,
Wenus, Mars) lub ascendent. Takie koniunkcje prawie zawsze określają główne
wymiary czyjegoś życia, nadrzędne motywacje, potrzeby, a w szczególności
przepływy silnej energii oraz ekspresję osobistą. Cechami przewodnimi koniunkcji są
działanie i projekcja siebie, dlatego często spostrzegamy, że koniunkcja z planetą
osobistą lub ascendentem charakteryzuje wymiary czyjegoś życia, które są w dużo
bardziej spoisty i znaczący sposób wyrażane niż inne przejawy czyjejś osobistej natury.

SEKSTYL: Znaczenie sekstylu było dla mnie niejasne przez lata, aż dotarło do
mnie, że sekstyl względem ascendentu w horoskopie urodzeniowym wiąże się z
narożnikiem 3 albo 11 domu; w obydwóch przypadkach są to domy powietrzne i
wiążą się z przyjaciółmi, dążeniami intelektualnymi i eksperymentowaniem z nowymi
odmianami doświadczenia. Dlatego wydaje mi się, że sekstyl jest aspektem otwartości
na nowe: na nowych ludzi, nowe idee, nowe postawy i symbolizuje potencjał tworzenia
nowych powiązań z ludźmi czy też ideami, które ostatecznie mogą doprowadzić do
nauczenia się czegoś nowego. Sekstyl jest najważniejszym aspektem dopasowania się
i potencjalnego zrozumienia, i zbliża się do bycia aspektem związanym z umysłem,
jakkolwiek należy wziąć pod uwagę obecne w tym aspekcie planety. Być może
najważniejsze jest to, że sekstyl pokazuje obszar życia, w którym ktoś rozwija nie tylko
nowy poziom zrozumienia, ale również większą obiektywność, która może prowadzić
do poczucia wielkiej wolności.

TRYGON: Trygon reprezentuje łatwy (ale zależy to od tworzących go planet,


czasami nie kontrolowany) przepływ energii ustalonymi kanałami ekspresji. Nie ma
potrzeby tworzenia nowej struktury czy czynienia znaczących dostosowań w naszym
życiu, aby spożytkować tę energię w sposób twórczy. Planety zaangażowane w
trygon ujawniają wymiary życia i specyficzne energie, które płyną wspólnie w
harmonijny sposób. Taki aspekt często pokazuje raczej sposób istnienia, niż sposób
podejmowania działań; dlatego często uważamy talenty i zdolności pokazywane przez
trygon za dane nam i dlatego nie odczuwamy wyzwania do podjęcia wysiłków
koniecznych do konstruktywnego wykorzystania tej energii. W rzeczywistości, w wielu
przypadkach naturalne zdolności są odbierane tak bardzo jako dane nam, że możemy
pozostawać zupełnie nieświadomymi tego, że je posiadamy, o ile nie uzyskamy
zachęty do wykorzystania tych energii poprzez reakcję innych osób.
Ponieważ trygony pokazują obszary życia, w których doświadczamy swobodnego
przepływu złożonych energii, wskazują one często, co dana osoba czyni, aby
odprężyć się i zabawić. Posługując się określeniami karmy - możemy założyć, że
aspekty te często pokazują zdolności, które rozwijaliśmy w trakcie wielu wcieleń, co
wyjaśnia, dlaczego pojawiają się one obecnie tak łatwo.

KWINKUNKS: Planety ustawione względem siebie pod kątem 150° pokazują często
silny przepływ energii pomiędzy symbolizowanymi przez nie wymiarami życia, ale dana
osoba może odczuwać, że doświadczanie tych energii ma charakter zbyt
przymusowy czy jednoznacznie natrętny. Prawie nieodłącznie występuje tutaj potrzeba
ostrych rozgraniczeń jako sposobu uzyskania wolności od tych natręctw i potrzeba
pewnego rodzaju dyscypliny wywołującej u danej osoby łagodne popchnięcie w
kierunku przemiany w tym obszarze. Często wydaje się, że ujawnienie się obydwóch
zaangażowanych czynników jest wzajemnie zależne jeden od drugiego, wskutek tego
danej osobie trudno wyrazić jeden z popędów lub zaspokoić jedną z potrzeb bez
jednoczesnego udziału tej drugiej energii. Stąd to konieczne rozgraniczenie powinno
mieć formę raczej subtelnego dopasowania naszego podejścia do tych obszarów
życia, niż przezwyciężenia istotnego wewnętrznego podziału i całkowitego odcięcia się
od przeszłych wzorów.

KWADRATURY l OPOZYCJE: W poprzednich rozdziałach tej książki było już


wystarczająco dużo powiedziane, aby dać czytelnikowi dobre poczucie tego, czym są
potencjały wskazywane przez aspekty wyzywające. Z tych dwóch aspektów
kwadratura jest bardziej problematyczna, ponieważ zwykle zawiera planety w
nieharmonijnych żywiołach i stąd nawołuje do czynienia większego wysiłku dla
zintegrowania tych rozbieżnych energii. Aspekt kwadratury pokazuje, gdzie energia
musi zostać uwolniona, zwykle przez określonego rodzaju działanie, aby mogła być
tworzona nowa struktura. Z drugiej strony opozycja (szczególnie dlatego, że zwykle
zawiera planety w żywiołach harmonijnych) często wskazuje stopień nadpobudzenia w
czyimś polu energii, który przejawia się głównie jako wyzwanie życiowe w obszarze
stosunków osobistych. Często występuje tutaj znaczny brak obiektywności, jako że
dana osoba ma skłonność do włączania różnych stron swojej natury w „projekcję" na
innych; stąd często występują trudności w rozróżnieniu tego co jest jej, a co jest
kogoś innego. Obecność kwadratury i opozycji zarówno w czyimś indywidualnym
horoskopie, jak i pomiędzy dwoma horoskopami w astrologii porównawczej jest
konieczna, abyśmy mogli stać się świadomymi naszych własnych energii i pożądań.
Można powiedzieć, że potrzebujemy kwadratur i opozycji, abyśmy doświadczali
wyzwań, ale potrzebujemy również płynnych aspektów, aby posiadać zasoby, z
którymi podejdziemy do tych wyzwań. Napięcie obecne w aspektach wyzywających
zmusza nas do działania, aby zmienić niesatysfakcjonujące warunki zarówno
wewnętrzne, jak i zewnętrzne ponieważ jeśli nie czynimy nic i nie stajemy wobec
wyzwań, żyjemy w stanie wewnętrznej frustracji i zgiełku.
Planety w aspektach wyzywających są bardziej naenergetyzowane niż w
aspektach harmonijnych, stąd często w tych właśnie obszarach życia zmagamy się
bardziej z powodu dodatkowych wyzwań i aby złagodzić napięcie. Poza tym, kiedy
raz uporamy się skutecznie ze wskazywanymi wyzwaniami, często osiągamy
większe poczucie satysfakcji niż to, które możemy osiągnąć, gdy korzystamy jedynie
z energii harmonijnych. Można powiedzieć, że kwadratury pokazują to, z czym
musimy uporać się przez bezpośrednie doświadczenie, podczas gdy trygony
pokazują to, w co wejdziemy prawdopodobnie w sposób naturalny. Ale nie można
dowiedzieć się z samego horoskopu czy będziemy woleli wyzwanie aspektów
dynamicznych, czy też łatwość aspektów płynnych. Wielu astrologów pisało, że
aspekt kwadratury posiada naturę Saturna: a więc mówi o tym, z czym musimy się
uporać. Inną cechą saturniczną powiązaną z kwadraturą jest lęk, dlatego jesteśmy
często przerażeni, mając do czynienia z czymkolwiek, co jest symbolizowane w
naszym horoskopie przez kwadratury. Próbując zaangażować się we wskazywane
sposobności powinniśmy pamiętać, że lęk jest wrogiem! Lękając się wyzwania
ograniczamy dostępną nam energię umożliwiającą uporanie się z problemami, które
są w naszych rękach. Wyjątkowo spotyka się horoskopy, w których brakuje
kwadratur i wyzywających ko-niunkcji; udało mi się zauważyć, że wiele takich osób
nigdy nie nauczyło się stawiać czoła problemom czy wyzwaniom. Żyją one często w
swoim własnym świecie (zwykle świecie iluzji) a wiele z ich problemów wydaje się
być raczej stworzone przez nich samych w tym właśnie życiu, niż wynikające z
trudnej karmy przeszłego życia.
Aspekty i karma
Planety znajdujące się w aspektach wyzywających dają nam wyraźny wgląd w to, z
jakim rodzajem karmy mamy do czynienia w tym życiu, szczególnie w tym sensie, że
planety w takich konfiguracjach pokazują, jakie są nasze najgłębsze przywiązania i
najbardziej niezrównoważone wzory umysłowo-emocjonalne. Często wydaje się, że
pewne funkcje planetarne i energie są w pewnym stopniu blokowane lub hamowane i
dlatego możemy - przez bezpośrednie doświadczenie -uzmysłowić sobie następstwa
naszych czynów, myśli, emocji i pożądań. Jeśli ten szczególny wzór myślenia czy
działania mógłby być wyrażony bez trudności, zmuszających nas do ponownego
rozważenia tego co czynimy, to jak moglibyśmy nauczyć się czegokolwiek? Zapewne
kontynuowalibyśmy po prostu wyrażanie w praktyce naszych starych
przyzwyczajeń, bez jakiejkolwiek refleksji czy samo-analizy. Faktem jest, że często
wydaje się, że planeta w aspekcie wyzywającym odzwierciedla poprzednie,
niewłaściwe wykorzystywanie tej szczególnej energii w przeszłości; tak więc
negatywne przyzwyczajenia przenoszą się w teraźniejszość. Jednak w tym życiu
możemy odpracować te niezrównoważenia czy blokady w naszej naturze. Trygony,
sekstyle i harmonijne koniunkcje mogą również wskazywać na obecność
przywiązań, ale wydaje mi się, że takie przywiązania nie są tak negatywne czy
niszczące duchowo, aby ściągały nas w dół albo w zasadniczy sposób blokowały
naszą życiową energię. Naturalnie, to co poszczególny aspekt pokazuje w
indywidualnym horoskopie, musi być rozważone w powiązaniu z innymi czynnikami
horoskopu i w powiązaniu z aktualnym stylem życiowym, ideałami i dokonaniami
danej osoby; niżej przedstawione informacje mogą dać czytelnikowi pewne
wskazówki w tego typu podejściu do aspektów. Następujące planety w aspektach
wyzywających mogą być rozważane jako wskaźniki poszczególnych rodzajów
przywiązań:

SŁOŃCE: zbyt silne przywiązanie do bycia kimś wyjątkowym.

KSIĘŻYC: zbyt silne przywiązanie do przeszłości, rodziny, pochodzenia rasowego,


pokoju światowego (w sensie oczekiwania, aby świat zewnętrzny był doskonały).

MERKURY: zbyt silne przywiązanie do intelektu i pysznienia się cechami


umysłowymi.

WENUS: zbyt silne przywiązanie do komfortu fizycznego, satysfakcji emocjonalnej


i w ogóle innych ludzi.
MARS: zbyt silne przywiązanie do działania, osiągnięć, zwyciężania innych osób i
realizacji swoich własnych pożądań.

JOWISZ: zbyt silne przywiązanie do czynienia wszystkiego w efektowny sposób


(a więc i brak pokory).

SATURN: zbyt silne przywiązanie do aprobaty społecznej, autorytetu i reputacji. W


pozostałej części tego rozdziału chcę skupić się głównie na aspektach Ura-na,
Neptuna i Plutona. Aspekty Saturna były już rozważane w rozdziale 5. Pomijając
aspekty Saturna, aspekty zawierające planety transsaturniczne mogą być prawdziwie
określane „aspektami przemiany" (ważne aspekty ascendentu będą rozważane w
rozdziale 10). Poza tym będę podkreślał aspekty planet transsatur-nicznych, które
zawierają jedną z planet osobistych, ponieważ są one bez porównania najważniejsze,
jako że pokazują wewnętrzną dynamikę, która jest niezwykle bezpośrednia i
specyficznego rodzaju.
Aspekty Urana
a) Podczas gdy aspekty Saturna pokazują obszary, gdzie posiadamy niewielką
wolność i w których musimy zdyscyplinować określoną drogę ekspresji, aspekty
Urana pokazują, gdzie musimy coś odkryć, eksperymentować z czymś nowym,
różnicować i stawać się, przy pełnej obiektywności, bardziej wrażliwymi na
prawdę. Wszystkie aspekty Urana z planetami osobistymi wskazują obszary
naszego życia, gdzie posiadamy silny pęd do osiągnięcia nie znającej
skrępowania wolności naszej ekspresji i gdzie czujemy potrzebę
stałego podekscytowania i eksperymentowania. Występuje to w tych obszarach
życia, w których chcemy być różni od kogokolwiek innego, w których chcemy
szerokiego zakresu niezależności od więzów tradycji i przeszłych uwarunkowań,
i w których często występują znaczące możliwości wykazania oryginalności,
inwencji i obiektywności otwartego umysłu. Wprawdzie mamy tu do czynienia ze
zdolnością do pozytywnego sposobu ekspresji osoby, u której uraniczne wibracje
dotykają pewnych wymiarów jej życia (innymi słowy, posiadającej Urana w
ścisłym silnym aspekcie z którąś z planet osobistych lub z ascendentem),
jednak powinniśmy pamiętać, że Uran reprezentuje wysoce napięte, kapryśne i
szybko zmieniające się wibracje. W ułamku sekundy mogą one ulegać zmianie
(lub ponownej polaryzacji) z jednej krańcowości w drugą, a stała potrzeba
ekscytacji i częstych,bezcelowych zmian może prowadzić do samowoli, braku
cierpliwości i fanatyzmu. W rozważanych aspektach Urana, tak jak w przypadku
innych planet transsaturnicz-nych, ocenianie poszczególnej konfiguracji jako a
priori mogącej się wyrażać konstruktywnie lub destruktywnie jest zwodnicze,
dlatego bardziej niż jakakolwiek inna planeta, Uran reprezentuje poziom
świadomości, przy którym myślimy i działamy w kategoriach „zarówno... jak i..."
a nie „albo... albo...". Innymi słowy, osoba uranicz-na zwykle przejawia któryś z
dwóch biegunów: pozytywny lub negatywny; a może wykazywać obydwa
jednocześnie!

Aby skupić się na istocie aspektów Urana możemy przyjąć pewne zasady:
b) Aspekty Urana przejawiają pewien rytm skurczowy aktywności i przepływu
energii; może on zmienić się w jednym momencie i jest całkowicie
nieprzewidywalny. Ponadto, twórczym przejawom energii Urana zwykle
towarzyszą mniej pożądane cechy uraniczne.

Powiązanie Urana z aktywnością skurczową wyjaśnia wiele fizycznych


dolegliwości, które zgodnie z poglądem dr. Williama Davidsona wynikają ze
skurczów20. Energia Urana jest wyjątkowo dotkliwa dla ciała fizycznego, każdy
kto jest szczególnie dostrojony do Urana powinien u siebie wykształcać
specjalne sposoby radzenia sobie ze stałym napięciem, które energia Urana
wprowadza do układu nerwowego.
c) Uran elektryzuje wszystko, czego dotyka. Dlatego każda planeta osobista w
dowolnym ścisłym aspekcie z Uranem jest naelektryzowana, przyspieszona i
związana zarówno z wysokonapięciowymi błyskami olśnienia, jak i wstrząsającymi
impulsami i doświadczeniami.
(Wydaje się, że powiązanie Urana z elektrycznością ma charakter nie tylko
dosłowny, ale i przenośny; jako że odkrycie Urana rozpoczęło erę globalnej
komunikacji wykorzystującej technologię elektroniczną i jako że osoby uraniczne są
znane ze swojego rozkoszowania się robieniem rzeczy szokujących i
wyrywających innych z letargu tradycji.)
d) Obiektywność i bezprzedmiotowa wolność są w pewnych sytuacjach cechą
pozytywną. Jakkolwiek nastawieniu temu często towarzyszy brak osobistego
ciepła, a nawet chłodna obojętność - zarówno wobec innych, jak i wobec
własnych głębszych uczuć. Zależy to głównie od zaangażowanych znaków.
e) Nie można Urana w sposób ostateczny skonkretyzować, czy poddać sztywnej
klasyfikacji; ponieważ łamie on wszelkie zasady i jest silnie powiązany z ego
rozkoszującym się porzucaniem wszelkich konwencji.
20 Dr William Davidson, Lectures on Medical Astrology, wydana przez The

Astrological Bureau; Monroe, N.Y.

f) Transformacyjne znaczenie aspektów Urana może być podsumowane w


stwierdzeniu, że Uran wspomaga cel radykalnej polaryzacji indywidualnych postaw w
poszczególnych obszarach życia i radykalnego odcięcia się od wszystkich
pozostałości przeszłych wzorów życia. Otwiera on nas na nowe obszary
doświadczenia albo przez radosne podekscytowanie, albo przez wstrząs przejść
traumatycznych; ale taką czy inną drogą, czy to nam się podoba czy nie, jesteśmy
konfrontowani z wolnością eksperymentowania z nowymi sposobami życia.
Rozważając następujące niżej wzajemne wymiany planetarne, chcę przede
wszystkim skupić się na cechach energii i doświadczenia symbolizowanych przez
każdy z tych układów. Odsyłam również do literatury, jak na przykład: Carter The
AstrologicalAspects czy Oken The Horoscope, the Road, and its Travellers, które to
pozycje zawierają wspaniałe potraktowanie poszczególnych aspektów21.
21 Książkę Cartera trzeba studiować uważnie. Niektóre oceny muszą być jednak

przyjęte z pewną rezerwą, ponieważ przedstawia on czasem pewne sztywne lub


tendencyjne stwierdzenia i popada w używanie określeń dobra/zła konfiguracja. Ale
trzeba mieć tutaj na uwadze, że książka ta została napisana w 1930 r., kiedy taki
język astrologiczny był w powszechnym użyciu. Książka ta ciągle pozostaje kopalnią
cennych ocen i bardzo rozsądnych obserwacji, i jest jedną z niewielu książek
astrologicznych, które dają mi nowe odkrycia za każdym razem, kiedy ją czytam.

Aspekty Słońce-Uran
Psychika danej osoby jest nacechowana ekscytującymi, nieprzewidywalnymi i
egocentrycznymi wibracjami uranicznymi. Osoba taka jest często niezwykle twórcza
w różnego rodzaju działalności, ale często trudno jest jej pozostać przy jednej
domenie specjalizacji, ponieważ występuje tutaj tak silna potrzeba nieustannej nowej
stymulacji i niechęć do rutyny. Dlatego często się zdarza, że takie osoby w ciągu
swojego życia przechodzą przez wiele rodzajów stylu życia, wiele rodzajów pracy,
stosunków międzyludzkich i zainteresowań. Zwykle czują one potrzebę połączenia sił
w realizacji jakiegoś większego celu lub w wysiłku grupowym, chociaż często
odkrywają one, że współdziałanie konieczne w takich wysiłkach wystawia na
znaczącą próbę ich wytrwałość. Prawie zawsze występuje w ich naturze silna
domieszka niezależności i osoby takie często działają opierając się na założeniu, że
mają prawo czynić cokolwiek zechcą, bez względu na różne podjęte przez nich
obowiązki i odpowiedzialności. U wielu tego typu ludzi można spotkać samowolę i
postawę typu „ja to wszystko wiem", chociaż ci, którzy posiadają wyzywające
aspekty, mają tendencję do demonstrowania tej cechy w większym stopniu niż
pozostali.
W najlepszym przypadku, osoby takie są w sensie dosłownym prawdziwymi
naukowcami, co oznacza, że są one otwarte na próbowanie wszystkiego, chociaż
raz, aby dowiedzieć się na podstawie swojego własnego doświadczenia, co jest
prawdą, a co nie. Osoby ze ścisłym aspektem Urana ze Słońcem często
przejawiają cechy i energie, które są powszechnie wiązane ze Słońcem w
Wodniku. Osoby takie mają również tendencje do doświadczania okresowych,
radykalnych zmian w swoich modelach życiowych i sposobie samoek-spresji, jako
że kiedy jakiś ważny tranzyt lub progresja aktywuje Słońce, aktywuje również
Urana.
Podstawowa różnica pomiędzy aspektami płynnymi i wyzywającymi tego typu
może być przedstawiona następująco: osoby z aspektami płynnymi są zwykle
zdolne do wbudowania swoich nowych spostrzeżeń, impulsów i doświadczeń w
strukturę życiową, którą już utworzyli, podczas gdy osoby z aspektami wyzywającymi
często doświadczają napięcia, które skłania je do wykroczenia, w znacznie bardziej
gruntowny sposób, poza swój obecny styl życia, w nieznane. Świadomość osoby z
płynnymi aspektami może być przemieniona, a jej styl życia okresowo poważnie
zmieniany, ale zwykle posiada ona zdolność do tworzenia nowych postaw i
nastawień na fundamentach starego; podczas gdy osoby z bardziej dynamicznymi
aspektami często odczuwają, że muszą odciąć wszystkie pozostałości starego, aby
stać się całkowicie wolnymi dla doświadczenia potencjalnych możliwości
nieodłącznie obecnych w nowo posianym ziarnie. Obydwa typy osób doznają
nagłych przebłysków olśnienia, ale - chociaż te przebłyski mogą być w obydwóch
przypadkach czasem nietrafne i niepewne - osoby z aspektami dynamicznymi mają
silniejszą tendencję popadania w krańcowość opinii bez zważania na ich trafność.
Zarówno w przypadku aspektów płynnych, jak i wyzywających, dana osoba
posiada zdolność dochodzenia do nowych granic myślenia i działania; wydaje się, że
istniejąca różnica polega na tym, że osoby z aspektami wyzywającymi często nie
potrafią pokierować skłonnością do zmiany i jest ona dla nich trudnym do zniesienia,
nasilającym się napięciem. Dlatego często im się wydaje, że są popychane do
czynienia radykalnych odstępstw od normy lub starego sposobu życia, po prostu
dla złagodzenia napięcia. Stąd osoby z aspektami wyzywającymi często odrzucają
na bok to, co inni mogą zachować. Ze swoją ekscytacją możliwościami nowych,
nacechowanych większą wolnością horyzontów życia, wydają się odczuwać, że
najszybszy sposób osiągnięcia nowego, to po prostu odrzucić stare bez
jakichkolwiek zastrzeżeń i śladów sentymentalizmu. A ponieważ wierzą one w to co
robią i we własne prawo do czynienia prawie wszystkiego, nie kryją swoich planów;
mają skłonność do bycia bezkompromisowo szczerymi i uczciwymi, ale często
również nieco pozbawionymi taktu i nieczułymi wobec uczuć innych. Jak mówi mój
wydawca, mający Słońce w koniunkcji z Uranem, bez względu na rodzaj aspektu,
zadaniem osób słoneczno-uranicznych jest w pełni wyrażać swoją indywidualność
jako świadectwo unikalności i wartości każdego człowieka. Wychodząc poza zwykły
egocentryzm, osoby takie mogą być kanałem przekazującym prawdziwie
humanistyczne wibracje Urana.

Aspekty Księżyc-Uran
Niektóre z cech i zasad opisanych w powyższym podrozdziale, dotyczących
aspektów Słońce-Uran, mają zastosowanie również do aspektów Księżyc-Uran.
Jednak, jak zaznaczał Carter, występuje tutaj często brak giętkości i występowanie
trudności w dopasowaniu się do zmian życiowych, co wydaje się powszechne
zarówno w przypadku płynnych, jak i wyzywających aspektów Księżyc-Uran. Można
to wyjaśnić, kiedy uświadomimy sobie, że płynne aspekty są często dosyć „leniwe";
skutkiem czego dana osoba nie chce dostosować się do żadnych zewnętrznych
oddziaływań i woli zachować swój aktualny rozpęd rozpoczętego przez siebie
działania. W pewnych przypadkach, również wyzywające aspekty mogą przejawiać
się w podobny, pozbawiony giętkości sposób, ale w innych przypadkach występuje
silny pęd do zmiany i potrzeba ekscytacji, które czynią daną osobę otwartą na
bodźce zewnętrzne skłaniające ją do zrewidowania jej stylu życia. Widocznie osoby,
których horoskop zawiera dynamiczne aspekty Urana z Księżycem mają mały wybór,
poza przyzwyczajeniem się do potrzeby okresowych radykalnych zmian w swoim
życiu, poczynając od wczesnej młodości. Obydwa typy aspektów można lepiej
zrozumieć przez odniesienie ich do podstawowego znaczenia Księżyca w Wodniku,
gdzie można znaleźć silną potrzebę zmiany i urozmaicenia, razem z silnym pędem
do sprawowania kontroli, a więc i opierania się zmianie poglądów. (Wodnik jest
znakiem stałym!) Wodnik jest złożoną mieszanką związanej z eksperymentowaniem
otwartości na wszystko co nowe i odmienne, ze skłonnością do braku giętkości, a
nawet fanatycznego trzymania się jakiejś idei lub postawy. Takie złożenie jest
szczególnie silne w przypadku, gdy Księżyc znajduje się w Wodniku, a podobne
cechy są widoczne u osób, których horoskop zawiera aspekt Księżyc-Uran.
U osób mających te aspekty występuje szczególnie silna intuicja, chociaż można
dowieść, że płynne aspekty wskazują na silniejszy i bardziej niezawodny typ intuicji,
jako że Księżyc sam w sobie jest planetą intuicyjną i receptywną. U osób z
aspektami wyzywającymi, często występuje świadoma potrzeba lub wewnętrzna
presja dokonania w radykalny sposób zmiany swojej tożsamości, jak również
oczyszczenia swojego Ja z przeszłych uwarunkowań, na których opiera się to ich
stare poczucie Ja. Odzwierciedla to fakt, że wiele z takich osób doświadcza w
trakcie swojego życia, raz lub więcej razy, zmiany swojego imienia czy nazwiska
(zmiany innej niż tradycyjna zmiana nazwiska przez kobietę wychodzącą za mąż).
Czasem zdarza się to komuś, kto jest młody i przykładowo zmienia się osoba
będąca jej ojcem, innym razem wydaje się, że ktoś przyjmuje nowe imię ze względu
na symbolizm swojej przemiany.
Carl Payne Tobey, który jest autorem bardzo konkretnych tekstów o aspektach,
zaznacza, że osoby mające w horoskopie wyzywające aspekty Urana podejmują
decyzje, które „przychodzą jak powódź, która przerywa zaporę".
Występuje tutaj zwykle wiele zamieszania, poruszania się w kółko i niepokoju;
mężczyźni z takimi aspektami (dowolnego typu) często uważają tradycyjne
małżeństwo i monogamiczność za zbyt dotkliwie ograniczające w stosunku do ich
potrzeby eksperymentowania z wieloma sposobami ekspresji emocjonalnej. To-bey
zaznacza również, że płynne aspekty Urana z Księżycem są często źródłem
niezmiernie rzadkich i użytecznych cech, takich jak na przykład znaczna efektywność
różnych metod w wielu obszarach działalności. Pisze on, że „wspaniały refleks
umożliwia danej osobie właściwe działanie w prawie każdej napotkanej sytuacji".
Podaje również, że takie osoby potrafią polegać na właściwej ocenie sytuacji w
odpowiednim czasie i reagują one natychmiastowo działaniem we właściwy sposób.
Idea ta podkreśla fakt, że osoby z Uranem w ścisłym aspekcie z planetami
osobistymi (w szczególności ze Słońcem, Księżycem i Merkurym) posiadają
zdolność kierowania się w ułamku sekundy w kierunku informacji i wiedzy z innych
wymiarów dla rozwiązania jakiegoś problemu. Jedyną rzeczą konieczną, aby
wykorzystać te informacje, jest zdolność ostrego rozróżniania pomiędzy prawdziwą i
obiektywną wiedzą a zwykłymi, nacechowanymi emocjonalnie fanatycznymi opiniami.
Aspekty Merkury-Uran
Wszystkie aspekty Merkurego z Uranem wskazują na pewne dostrojenie
świadomości i logicznego umysłu do Uniwersalnego Umysłu; jednak powinna być
tutaj wzięta pod uwagę harmonia tego dostrojenia. Każdy z tych aspektów wskazuje,
że system nerwowy i percepcja są pobudzone w takim stopniu, że dana osoba może
posiadać głęboką intuicję, wielką prostolinijność, oryginalność i dobrą pamięć, ale
umysł taki bywa kapryśny i zmierza do niezależności, szczególnie wówczas, kiedy
mamy do czynienia z aspektami wyzywającymi. Aspekty te symbolizują niezwykłe
związki idei, umiejętność szybkiego kojarzenia i rozumienia idei pozornie nie
powiązanych. Umysł pracuje tak szybko, że inni ludzie mogą uważać takie
powiązania za nielogiczne, a nawet absurdalne, podczas gdy osoba mająca w swoim
horoskopie taki aspekt jest często niecierpliwa wobec powolności myślenia innych.
Jeśli umysł takiej osoby jest czysto zestrojony z Uranem, tworzone idee widziane
retrospektywnie są całkiem logiczne, mimo że dana osoba wydaje się
przeskakiwać pewne stadia rozumowania w trakcie dochodzenia do wniosków.
Osoba z takimi aspektami jest zwykle niecierpliwa w stosunku do tradycyjnego
systemu edukacji, który pozostawia zbyt mało swobody dla oryginalnego i twórczego
myślenia i który ogranicza czyjeś myślenie narzucając sztywne bariery tego, co wolno
uznawać za prawdziwe.
Dlatego, chociaż umysł takiej osoby często wydaje się wykorzystywać raczej
intuicję niż logikę, to jednak, kiedy dostrojenie jest ścisłe, umysł taki działa zwykle w
sposób logiczny. Osoby takie są prawie zawsze bardzo ścisłymi, nieco
ekscentrycznymi myślicielami, posiadającymi szeroki zakres oryginalnych idei, które
jednak nie zawsze są równie wysokiej jakości. W skrajnych przypadkach dana osoba
wydaje się wielbić wiedzę intelektualną, mając skłonność do przejawiania cech
syndromu „wiedzieć wszystko". W przypadku większości osób, których horoskop
zawiera te aspekty, skłonności do zatłoczenia psychiki przez wstrząsające błyski
olśnienia lub ciągle nowe przeskoki w myśleniu prowadzą je do przejawów
niekonsekwencji i braku dyscypliny umysłowej. Jedną z głównych cech u tego typu
osób jest to, że tak ekscytują się swoimi własnymi pomysłami i tak bardzo
rozmiłowane są w wykorzystywaniu swojego umysłu, że rzadko robią sobie
wystarczająco długą przerwę, aby wysłuchać kogokolwiek innego lub uzyskać jakiś
oddźwięk ze strony innych, którego w rzeczywistości potrzebują, aby zweryfikować
swoje oryginalne wytwory wyobraźni. Ta niecierpliwość, występująca szczególnie
wtedy, gdy powyższy aspekt należy do wyzywających, często przynosi tej osobie
uszczerbek w jej zdolności łatwego kontaktu z innymi. Bo jak można mieć odpowiedni
kontakt, jeśli nie może się usiedzieć dostatecznie długo, aby wysłuchać punktu
widzenia drugiej osoby? Opozycja Urana i Merkurego w sposób szczególny ujawnia
takie niekonsekwentne funkcjonowanie umysłu. Taka osoba może być, jednym razem,
olśniewająca swoją fotograficzną pamięcią i szybkim rozumieniem nowych idei,
podczas gdy innym razem umysłowo nieobecna i fanatycznie trzymająca się swojego
zdania. Chociaż te impulsy umysłowe są niekonsekwentne, wydaje się, że osoba
mająca dowolny aspekt tych dwóch planet, posiada sposobność kontrolowanego
korzystania ze swojego rezerwuaru wiedzy i wglądów, kiedy jest to dla niej naprawdę
ważne. Kiedy podejmowana jest poważna decyzja, zdolności umysłowe
wykorzystywane są w całej pełni. Przykładowo, znam pewnego lekarza mającego
Merkurego w opozycji do Urana, który nigdy nie uczył się w trakcie studiów w szkole
medycznej, z wyjątkiem okresów bezpośrednio poprzedzających egzaminy. W tym
czasie potrafił po prostu „przelecieć" materiał, zapamiętując go „fotograficznie", aby
następnie niechybnie uzyskać wysokie oceny. Ostatecznie ukończył szkołę jako trzeci
na roku. W sferze osobistej nie posiada bliskich przyjaciół, ponieważ jest niezdolny do
harmonijnego porozumiewania się z innymi, a także dlatego, że jest tak niecierpliwy
wobec kogokolwiek innego, że nikt nie czuje się komfortowo w jego obecności.
Fanatycznie trzyma się własnego zdania i wykazuje niewielką otwartość umysłu,
związaną zwykle z tymi aspektami. Jest on dobrym przykładem tego typu osób, z
aspektem opozycji, których główne problemy życiowe wynikają z ich niezdolności
właściwego porozumiewania się.

Aspekty Wenus-Uran
Aspekty planety Wenus są słabo wyjaśnione w większości książek
astrologicznych; dlatego zanim zajmiemy się jej aspektami z Uranem, powinniśmy
wyjaśnić pewien ważny szczegół dotyczący wszystkich jej aspektów. Aspekty Wenus
w horoskopie (jak również znaki, w których się znajduje) pokazują zdolność
świadomego współżycia z innym człowiekiem. Aspekty wyzywające zawierające
Wenus, niekoniecznie muszą oznaczać, że ktoś jest nie kochany lub sam wewnętrznie
nie odczuwa miłości; oznaczają one po prostu, że ktoś taki ma skłonność do
blokowania wyrażania uczuć miłości i że podobnie może sam hamować
otrzymywanie uczucia od innych.
Wszystkie aspekty pomiędzy Wenus i Uranem były słabo wyjaśnione w
tradycyjnych książkach astrologicznych, szczególnie dotyczy to aspektów
wyzywających. Aspekty dynamiczne pomiędzy tymi dwiema planetami były
nazywane „aspektami rozwodu" i często były łączone z perwersjami i
promiskuityzmem seksualnym. Jest oczywiście trochę prawdy w łączeniu tych
aspektów z tego typu doświadczeniami, ale, jak pisze Carter, aspekty te „nie
skłaniają do promiskuityzmu czy wulgarnej rozpusty, a powiązanie z perwersjami
seksualnymi było prawdopodobnie bardzo przesadzone". Przyjmując istnienie
przypadków, w których takie aspekty wydają się korelować z tego typu
zachowaniem, większość osób mających w horoskopie takie aspekty wyraża te
energie w subtelniejszy sposób. Zwykle, występuje tutaj silna potrzeba doznawania
podniecenia emocjonalnego i romantycznych przygód, ale stopień obecnej tutaj
wrażliwości i seksualności zależy przede wszystkim od znaku, w którym obecna jest
Wenus, a także od innych czynników horoskopu. Jeśli przykładowo Wenus znajduje
się w Skorpionie lub Byku, to istnieje znacznie większe prawdopodobieństwo
eksperymentowania seksualnego, niż gdyby znajdowała się w Wadze, Bliźniętach
czy Lwie; jako że w pewnych znakach Wenus potrzebuje wyrażenia się w większym
stopniu w sposób fizyczny niż w innych znakach, dla osiągnięcia uczucia bliskości i
uwolnienia emocjonalnego. Występuje tutaj zwykle popęd do eksperymentowania z
różnymi rodzajami stosunków wzajemnych i do kładzenia nacisku na nadzwyczajny
zakres wolności w kontaktach intymnych, a w pewnych przypadkach potrzeba ta
jest wyrażana w postaci homoseksualnych, biseksualnych, orgiastycznych lub innego
rodzaju niekonwencjonalnych zachowań. (Jest tak, ponieważ Uran skłania nas przede
wszystkim do przełamywania, w sposób radykalny, norm kulturowych!) Jednak
większość osób mających takie aspekty, szczególnie dotyczy to aspektów płynnych,
będzie okazywać to, co Tobey nazywa „łagodną niekonwencjonalnością"; posiadają
one w większości przypadków silne zainteresowanie płcią przeciwną i prawie zawsze
prowadzą aktywne życie towarzyskie wśród dużej różnorodności nie zawsze
konwencjonalnych ludzi.
Płynne aspekty Wenus i Urana często ujawniają zdolność osiągania, poprzez
otwartość umysłu, harmonii z wszelkimi typami ludzkimi. Głównymi wskazywanymi
tutaj problemami są niestałość i bezosobowość, mogące prowadzić daną osobę do
łatwego zrywania kontaktów, które przestają być dla niej szczególnie ekscytujące.
Połączenie bezosobowego, trzymającego się na uboczu Urana z osobowo
nastawioną wrażliwą Wenus nie jest najbardziej pasującą do siebie wzajemną
wymianą, ale płynne aspekty z reguły nie przejawiają tak bardzo problematycznych
cech, jakie posiadają aspekty wyzywające.
Emocjonalny niepokój tego połączenia osiąga najbardziej intensywny stopień w
przypadku aspektów dynamicznych. U osób z takimi aspektami odkrywamy
egocentryzm, chłód, nieczułość i natarczywość w ich eksperymentowaniu bez
zważania na innych, co czyni spustoszenie w ich najważniejszych kontaktach
wzajemnych. Koniunkcja, kwadratura, kwinkunks i opozycja -wszystkie te aspekty
mogą przejawiać się w dosyć podobny sposób, ale opozycja pomiędzy Wenus i
Uranem wskazuje na szczególnie dotkliwe problemy w stosunkach osobistych, jako
że nie tylko sama Wenus, ale również natura opozycji symbolizuje związki wzajemne.
Egocentryzm, który charakteryzuje te dynamiczne aspekty, był często podkreślany,
ale rzadko wyjaśniany z punktu widzenia działania wewnętrznej dynamiki. Osoby takie
są często przerażone miłością na intymnym, osobistym poziomie, jako że często
odczuwają, że takie zaangażowanie ograniczy ich emocjonalną wolność. Występuje
tutaj, pojawiająca się w sposób nieregularny, cecha napięcia w emocjonalnym polu
energii, przejawiająca się w postaci napiętego przewrażliwienia i niepewności,
chociaż może nie być to bezpośrednio oczywiste. Występuje tu również skłonność
do niepozwalania sobie, aby być kochanym (z wyjątkiem kaprysów), ze względu na
przyzwyczajenie do odruchowego wycofywania się z każdego zaangażowania
emocjonalnego. U osób, które urodziły się z którymś z takich dynamicznych
aspektów, uczucia obawy przed byciem zranionym upewniają je w tym, że takie
zranienie nastąpi; występujący u nich lęk przed odrzuceniem występuje wyjątkowo
często. Dlatego osoby takie nieświadomie próbują ukrywać się ze swoimi uczuciami,
przekazując w sposób delikatny swoim partnerom czy kochankom informację: „Tak
naprawdę nie potrzebuję ciebie". Również dlatego, mają one skłonność do
zapewniania drugiej osobie dużej przestrzeni życiowej w imię wolności. Jednak
czasami zaczyna narastać tutaj zbyt dużo przestrzeni i zbyt duży odstęp pomiędzy
dwojgiem ludźmi. Partner może otrzymać informację: „Jestem znudzony tobą. Nie
czuję żadnej potrzeby twojej obecności", l dlatego, w rezultacie, osoby z takimi
aspektami powodują odrzucenie lub zmuszają partnera do odejścia gdziekolwiek
indziej dla znalezienia głębszych uczuć osobistych. W pewnych przypadkach osoba,
której horoskop zawiera jeden z tych aspektów, przejawia krańcowy egocentryzm i
nieczułe zachowanie, podczas gdy jednocześnie uskarża się, że „nikt jej nie
kocha". Patrząc na ten przykład można przypuszczać, że ten sposób podejścia do
związków wzajemnych jest karmicznym przeniesieniem z przeszłego życia, ale
jednocześnie ważną rzeczą jest to, że mamy tu do czynienia z żywym wzorem
energetycznym w tym właśnie życiu. Dana osoba tworzy swoją niedolę w chwili
obecnej przez urzeczywistnienie w działaniu starych wzorów. Często wydaje się, że
jednym z celów bycia urodzonym z takim aspektem, służącym przemianie, jest to,
aby nauczyć się dawać (Wenus) z poczuciem wolności (Uran), czyniąc to z pewną
dozą równowagi i wrażliwości - bez odrywania się od ludzkich uczuć.

Aspekty Mars-Uran
Dowolna wzajemna wymiana pomiędzy Marsem i Uranem wskazuje na niezmiernie
dynamiczny przepływ energii, przejawiający się zwykle jako zdecydowanie, popęd
czy też wyjątkowe zasoby energii. Każdy z takich aspektów przyczynia się do
obecności silnego niepokoju i szybkiego podniecania się, szczególnie w obszarach
popędu seksualnego, ruchliwości fizycznej i ambicji. Zwykle występuje tutaj
znacząca odwaga, pomysłowość, śmiałość, tendencja do przewodzenia i
niezależność osobista. Jak pisze Carter, dana osoba zmierza do „bardzo dobrej
znajomości swojego umysłu", chociaż nie powinno się z tego koniecznie
wnioskować, że osoba taka zawsze rozumie, czym w rzeczywistości jest
motywowana, jako że są to aspekty związane z działaniem przymusowym,
przygodą i ekscytacją. Osoba taka jest stymulowana przez nowe granice wiedzy
lub działalności (należy wziąć pod uwagę znak w którym znajduje się Mars), często
występują uzdolnienia do mechaniki i inżynierii (przykładowo, jedyne dwie kobiety
będące inżynierami, jakie znam, posiadają w horoskopach opozycję Mars-Uran).
Jest to wzajemna wymiana wielkich (często nadmiernych) sił i, szczególnie w
przypadku aspektów dynamicznych, siły te eksplodują tu i tam w postaci złości,
przemocy (fizycznej, słownej lub emocjonalnej), bezcelowego niszczenia czy
aktywności seksualnej graniczącej z przemocą. Pomimo że reputacja tych
aspektów powiązana z przemocą nie jest pozbawiona podstaw, potężne energie
tutaj symbolizowane nie muszą przyjmować tej formy. Przykładowo, wzajemna
wymiana pomiędzy Marsem i Uranem występuje powszechnie w horoskopach
uzdrawiaczy, wynalazców i „supersprzedawców", którzy po prostu przytłaczają
potencjalnego nabywcę swoimi produktami. Uzdrawiacz zwany Panem A, ze
wspaniałej książki Ruth Montgomery Born To Heal, ma w swoim horoskopie
urodzeniowym Marsa w kwadraturze z Uranem, a jego biografia ukazuje
niewiarygodne uzdrowienia, jakich był on w stanie dokonać, używając tych potężnych
energii. Dużo zależy od tego, jak Mars i Uran są powiązane w horoskopie z innymi
planetami i od pozycji Marsa w znakach. Jeśli któraś z tych planet (lub obie
jednocześnie) znajduje się w płynnym aspekcie z jedną z pozostałych planet
osobistych lub z Saturnem, prawdopodobieństwo wykorzystywania przez daną
osobę przemocy będzie zmniejszone. Rozważając te aspekty w horoskopie, trzeba
sobie postawić następujące pytanie: Na ile we właściwy sposób kontrolowana i
kierowana jest ta energia i czy dana osoba udziela się w działaniach, które są w
stanie zaabsorbować tak intensywną energię? Jedną z najcenniejszych osobliwości
uwalniania tego rodzaju energii jest to, że dana osoba jest zwykle zdolna do
pokierowania wszystkimi rodzajami wyzwań i trudnych sytuacji. Faktem jest, że
osoba taka często poszukuje takich sytuacji, bywa że nieświadomie. Jak napisał
Carter „Często te cechy okazują się wspaniałymi w momentach
niebezpieczeństwa..."
Aspekty dynamiczne w sposób szczególny przyczyniają się do całkowitego braku
cierpliwości, natomiast prawdopodobnie najgorszą cechą tego układu jest
niezdolność danej osoby do zwolnienia tempa i ograniczenia swojej krańcowości. W
wielu przypadkach samowola nie jest niczym innym jak zaślepieniem, a potrzeba
raczej niewybrednego podniecenia jest często przytłaczająca. Jak pisze Carter, taka
osoba „chce podążać swoją własną drogą, bez względu na koszty". Jeśli dana
osoba jest zdolna do doświadczania podniecenia, którego chce, w bardziej
subtelnej i skupionej formie, aspekty te mogą być niezwykle twórcze. Ale w
przypadku większości osób, pożądanie wolności i całkowite lekceważenie
wszelkiego rodzaju ograniczeń jest tak silne, że wywołuje wyraźnie drażniące i
kłopotliwe wibracje w ich polu energii. W tych przypadkach ocena Cartera jest
właściwa: „ten prosty człowiek... jest często niezbyt dobrze przystosowany do
pospolitej egzystencji, jest to wyraźnie niesprzyjające życiu w małżeństwie, czy
jakiemukolwiek ograniczonemu lub uporządkowanemu sposobowi życia..." Często
zastanawiałem się, czy te aspekty nie są w wielu przypadkach przeniesieniem, z
przeszłych wcieleń, doświadczeń wojennych lub doświadczeń od osób
wytrenowanych w ekstremalnych formach fizycznego lub też psychologicznego
okrucieństwa.
Podsumowując, możemy powiedzieć, że aspekty Urana z każdą z planet
osobistych (szczególnie aspekty wyzywające) wskazują na etapy rozwoju, podczas
których nasze postawy, dostrojenie energii i podstawowe struktury życiowe ulegają
radykalnej przemianie, umożliwiając nam wyrwanie się na wolność od starych
wzorów istnienia, które mogłyby hamować nasz rozwój. Osoby uraniczne stawiane
są więc wobec wyzwania nauczenia się, jak zrównoważyć swoją potrzebę wolności
ze zobowiązaniami, które podejmują. Na skutek tego, że zostajemy naelektryzowani i
silnie wstrząśnięci, pewne wymiary doświadczenia (symbolizowane przez planetę
aspektującą Urana) podlegają przemianie, przyspieszając nasz rozwój, poprzez
umożliwienie nam zdobycia nadzwyczajnego zakresu doświadczenia w stosunkowo
krótkim czasie. Poprzez wpływy Urana zostajemy popchnięci w przyszłość i
„wrzuceni" w nowe, posiadające wysoki potencjał doświadczenie, i to w sposób
szybki i dający możliwość znacznej otwartości i obiektywności.
Aspekty Neptuna
a) Aspekty Neptuna, podobnie jak aspekty Urana, wskazują specyficzne
wymiary naszego życia (w zależności od drugiej zaangażowanej w nie
planety), w których mamy potrzebę doświadczenia wolności na nowym
poziomie. Istnieje tutaj jednak subtelna, ale bardzo ważna różnica
dotycząca rodzajów wolności reprezentowanych przez Uran i przez
Neptun. Podczas gdy Uran symbolizuje indywidualną, egocentryczną,
samowolną potrzebę wolności własnej ekspresji, Neptun w sposób
idealistyczny reprezentuje potrzebę ostatecznej transcendentalnej
wolności, w której giną ograniczenia ego-osobowości i stajemy się
wolni od więzów zarówno intelektu, jak i ego. Neptun wskazuje na
tęsknotę za doświadczeniem stanu jedności z całością życia, za
zlaniem się z całościąegzystencji, za zniknięciem wszelkich ograniczeń,
uczuć separacji i egocentryzmu. Być może najbardziej użytecznym
sposobem przedstawienia podstawowej natury Neptuna będzie
określenie, że jego aspekty reprezentują sposoby, przy pomocy których
próbujemy uciec od wszelkich ograniczeń: tradycji, ego, świata
materialnego i udręki codziennego życia. Chociaż wiele książek trafnie
podaje, że aspekty Neptuna są powiązane z wyobraźnią i że
wyzywające aspekty często ujawniają oszukiwanie, zamęt i
rozproszenie, zwykle pomijają one podkreślenie najważniejszego faktu
dotyczącego aspektów Neptuna. Tego mianowicie, że każdy ścisły
aspekt Neptuna z planetą osobistą lub z ascendentem wskazuje na
możliwość doprowadzenia do bezpośredniej realizacji duchowych
wymiarów doświadczenia i jedności całego stworzenia, jak również
tego, że wyzywające aspekty, częściej niż płynne, ujawniają, w jaki
sposób dana osoba podejmuje określone kroki dla wbudowania
ideałów duchowych w swoje codzienne życie. Prawdą jest, że takie
aspekty mogą być wyrażane w negatywny sposób w postaci
samooszukiwania, pseudonaukowego egotyzmu,
autodestrukcyjnej ucieczki od trudnej rzeczywistości oraz zwyczaju
uchylania się od podejmowania wszelkiej odpowiedzialności za siebie i
innych. Jednak nawet tak negatywne przejawy tych aspektów często
wskazują, że dana osoba, zaczyna (co najmniej) odczuwać poruszenia
najgłębszych tęsknot duszy, chociaż jeszcze nie poznała
podstawowego znaczenia tych uczuć lub tego, jak znaleźć właściwe
do nich podejście. Często występuje zamęt z powodu faktu, że dana
osoba ciągle ogląda się na świat zewnętrzny, aby urzeczywistnić
wyższe stany świadomości lub w pełni doświadczyć ideału duchowego.
To oczywiście prowadzi do otwierającego oczy rozczarowania, jako że
w swojej esencji Neptun reprezentuje zestrojenie z nie znającymi
granic zasobami świata wewnętrznego i z realnością nieuchwytnych
poziomów doświadczenia. W rzeczywistości, możemy
określić wyzywające aspekty Neptuna jako stadia życia, podczas
których w subtelny sposób poznajemy wartości duchowe i realność
duchową, doświadczając najwyższego stopnia rozczarowania
związanego z pozbyciem się iluzji. Wymiar doświadczenia, w którym
stajemy wobec tego przykrego pozbycia się iluzji, jest symbolizowany
przez planetę będącą w ścisłym aspekcie z Neptunem.
Jak już zostało wspomniane w rozdziale trzecim, wyzywające
aspekty Neptuna są często bardziej twórcze i produktywne od
aspektów płynnych. Na dobrą sprawę, moglibyśmy nazwać dynamiczne
aspekty Neptuna z planetami osobistymi „aspektami poszukiwaczy
duchowych". Nie oznacza to oczywiście, że wszyscy, którzy posiadają
takie aspekty w swoich horoskopach będą świadomie poszukiwać w
swoim życiu orientacji duchowej, ale sygnalizują one osobie udzielającej
porady astrologicznej, że kiedy odkrywa w horoskopie urodzeniowym
aspekt wyzywający pomiędzy Neptunem i planetą osobistą, powinna
koniecznie i w zdecydowany sposób zbadać głębsze skłonności
duchowe danej osoby, zamiast koncentrować się jedynie na codziennych
problemach życiowych, z którymi takie aspekty często są powiązane.
Uwypuklając głębsze znaczenie tych aspektów i znaczenie czyichś
najgłębszych tęsknot, astrolog będzie często odkrywał, że ośmielenie
klienta do spojrzenia na te zagmatwane obszary, jako będące duchowo
znaczącymi i, w rzeczywistości, duchowo pożądanymi, pomaga mu w
osiągnięciu zupełnie nowej perspektywy wobec różnorodnych trudności.
Dlatego, kiedy przyjmujemy duchowy punkt widzenia, cała nasza
perspektywa ulega radykalnej zmianie: to co kiedyś było odbierane jako
główny problem, staje się błogosławieństwem, a to co wydawało
się nieszczęściem, będąc z bólem cierpliwie znoszone, staje się drogą
do większej otwartości na bardziej transcendentną rzeczywistość.
Jako że ogólne znaczenie Neptuna i jego aspektów było
przedstawione w rozdziale trzecim, możemy teraz przejść do ustalenia
pewnych podstawowych zasad prowadzących do zrozumienia tych
aspektów. Czytelnik może jednak przejrzeć ostatnią część trzeciego
rozdziału przed przeczytaniem następujących poniżej zasad:

b) Aspekty Neptuna wskazują obszary życia, w których jesteśmy


otwarci na to co nieskończone i nie znające ograniczeń. Kiedy
zaczynamy doświadczać tej otwartości, napotykając realia życia, które
są nieskończenie obiecujące, ale zupełnie nie ukształtowane i
nie zintegrowane z ustalonymi strukturami umysłowymi, występuje
często pewien zamęt, i jak pisze Carter „tendencja do wyczekiwania i
unikania określoności w osądach i działaniu". Ten stan niepewności ma
tendencję do pozostawania problematycznym, dopóki
nie uświadomimy sobie, że konieczne jest działanie w określony
sposób i angażowanie się według z konieczności ograniczonego
punktu widzenia tak długo, jak długo znajdujemy się w ciele fizycznym.
Innymi słowy, dopóki znajdujemy się na poziomie, na
którym wszystko jest względne, musimy działać na tym właśnie
poziomie, pomimo że nasze podejście duchowe może nam
podpowiadać, że taka ograniczona percepcja jest daleka od
prawdy i iluzoryczna. Nie potrafimy nigdy poznać wszystkich subtelnych
następstw działań czy całości naszej przyszłej karmy, więc musimy żyć
teraźniejszością, czyniąc wszystko najlepiej jak potrafimy i
pozostawiając resztę Bogu. Jak mówi jeden z nauczycieli duchowych,
na płaszczyźnie na której się znajdujemy, powinniśmy być
„uczciwymi
aktorami", odgrywając do końca wyznaczone nam role: będąc w
świecie, ale nie będąc
nim. Aby pokierować silnymi wpływami Neptuna i nie paść ofiarą
intrygującej, ale jednocześnie oszukującej i przyciągającej nas jego
magii, konieczna jest wnikliwa i niezmiernie
subtelna zdolność rozróżniania.
Każdy, kto jest silnie zestrojony z Neptunem (czy to przez aspekty z
planetami osobistymi, obecność planet w znaku Ryb, Neptuna w
pierwszym domu, czy też ascendentu w znaku Ryb), desperacko
potrzebuje znalezienia konkretnego i podporządkowanego jego woli
sposobu wyrażenia swojej potrzeby transcendencji i ucieczki. Jeżeli
takie osoby nie odnajdą właściwych idei, programów samorozwoju czy
ścieżek duchowych, w które się zaangażują, wówczas mało
prawdopodobnym jest, że będą zdolne osiągnąć poczucie spokoju czy
ładu w swoim życiu, ponieważ przeczucie nieusatysfakcjonowania będzie
utrzymywać się, aż do czasu podjęcia konkretnych kroków w tym
kierunku.
c) Dowolnego typu ścisłe aspekty Neptuna mogą (choć nie zawsze)
wskazywać, że dana osoba jest zdolna do dostrojenia się do niezmiernie
subtelnych poziomów percepcji. Takie wglądy wydają się pochodzić nie
tylko od ogólnego dostrojenia się do wymiarów duchowych
świadomości, ale w pewnych przypadkach również od różnych
przewodników duchowych, form astralnych czy nauczycieli duchowych.
Dr Davidson nazywa to „anielskim błogosławieństwem", tj. faktyczną
opieką i przewodnictwem, które pochodzą z innych wymiarów istnienia.
Przykładowo, bardzo często spotyka się Amerykanów (szczególnie
młodych ludzi), którzy wiedzą, że mają przewodników duchowych
będących w poprzednich wcieleniach Indianami, i będących szczególnie
biegłymi w komunikowaniu się z różnymi poziomami życia, jako że trening
jaki odbyli, będąc na Ziemi, przygotował ich do takich działań. Jednak,
kiedy zaczynamy mówić o przewodnikach duchowych i podobnych temu
zjawiskach, powinniśmy zaznaczyć, że jest to sfera neptunicznego
doświadczenia, w której trzeba być absolutnie uczciwym i dokonywać
ostrych rozgraniczeń, bo oczywiście wiele osób neptunicznych gubi się w
tego typu samooszukiwaniach i staje się przepojonymi poczuciem tego,
jak bardzo są uduchowione i jakimi są „jasnowidzami". Do czasu, kiedy
się całkowicie nie ugruntujemy i nie staniemy uczciwi wobec siebie,
Neptun będzie powodował, że będziemy wierzyć w to, w co chcemy
wierzyć i widzieć to, co
chcemy widzieć. Bardzo subtelna linia dzieli „fantazję" (opartąjedynie na
wyobrażeniach umysłowych) od faktycznego, bezpośredniego
doświadczenia realności duchowej.
d) Jak zaznaczono w podpunkcie c, pewne aspekty Neptuna mogą
wskazywać na złe rozumienie i złe wykorzystywanie sił duchowych.
Aspekty wyzywające Neptuna z planetami osobistymi często ujawniają
wzór karmiczny niewłaściwego rozumienia, używania i stosowania
energii i realności duchowej w przeszłych życiach, chociaż nie mam na
myśli wniosku, że te aspekty wskazują zawsze na taki wzór karmiczny.
Ale w tych przypadkach, w których taka interpretacja ma sens, dana
osoba potrzebuje w obecnym życiu konfrontacji z tymi tendencjami i
potraktowania energii i ideałów życiowych w sposób bardzo
bezpośredni i aktywny. Innymi słowy, potrzebuje budowy nowej struktury,
poprzez którą do strojenie do Neptuna może być właściwie wyrażone w
bardziej budujący i wyrafinowany sposób. Czyniąc tak, mające przewagę
w przeszłości takie rzeczy jak zamęt, autodestruktywna ucieczka od
trudności i dominacja ego, mogą być powoli likwidowane w trakcie jak
dana osoba staje się bardziej ugruntowana i bardziej świadoma
subtelniejszego znaczenia swoich ideałów.
e) Każda planeta w ścisłym aspekcie z Neptunem jest bardzo
uwrażliwiona, a wymiar symbolizowanego przez nią doświadczenia jest
otwarty na wysubtelnienie, inspirację, a w pewnych przypadkach nawet
„uduchowienie". Jednak to zestrojenie z Neptunem, dając nam
podwyższoną wrażliwość i otwartość na nieznane i transcendentne
poziomy doświadczenia, czyni nas również skłonnymi do nadwrażliwości,
która wyczerpuje naszą energię, i do łatwowierności, jeśli wskutek
naszej zwiększonej otwartości, jesteśmy zbyt bezbronni i zbyt ufni.

Wysubtelnienie i wrażliwość, które reprezentuje Neptun są oczywiście cechami w


swej istocie pozytywnymi, ale cechy te i postawy w stosunku do życia, które z nich
wynikają, nie są zbyt na miejscu w świecie materialnym. Delikatność i wrażliwość
muszą być ochraniane i strzeżone, jeśli nie chcemy być manipulowani przez innych i
wskutek tego trwonić naszych energii. Sposobem życia w świecie materialnym, w
przypadku gdy ktoś ma w takim stopniu rozwiniętą wrażliwość, jest bycie
„przebiegłym jak wąż, a jednocześnie łagodnym jak gołąbek". Wibracje Neptuna
pozostawiają nas tak podatnymi na wykorzystywanie, podstępy, bycie oszukiwanymi i
na odczuwanie odpowiedzialności za rzeczy, które w rzeczywistości nas nie dotyczą (ze
względu na obfitość współczucia), że musimy nauczyć się jak ochraniać siebie bez
odcinania się od pozytywnej strony tej wrażliwości. Pewien mędrzec powiedział
kiedyś wężowi, aby nigdy więcej nikogo nie ukąsił, ponieważ jest to bardzo zła rzecz.
Wąż postępował zgodnie z zaleceniem, ale wkrótce spostrzegł, że jest ciągle nękany
przez okolicznych ludzi i uderzany kijami przez dzieci, od czasu kiedy odkryli, że już nie
kąsa. Wówczas wąż poszedł do mędrca, uskarżając się na swój problem: „Jak mogę
pozostać tak nieszkodliwym, nie chcąc wyrządzać krzywdy innym, jeśli moja
łagodność będzie wykorzystywana przez innych?" Mędrzec odpowiedział: „Mówiłem
ci, abyś nie kąsał, ale nie mówiłem, abyś nie syczał!" Być może, osoby neptuniczne
powinny wykształcić w sobie zdolność syczenia!
Możemy teraz przyjrzeć się różnym wzajemnym wymianom pomiędzy Neptunem i
każdą z planet osobistych, uwypuklając znaczenie aspektów dynamicznych, tak jak
zrobiliśmy to z Uranem w poprzednim podrozdziale.

Aspekty Słońce-Neptun
Aspekty te występują wyjątkowo często u osób, których życiem, w przeciwieństwie
do innych ludzi, kierują wielkie, wiele niosące wizje. Te rozległe wizje mogą być natury
humanitarnej, politycznej, artystycznej czy duchowej. Zgodnie z Carterem, koniunkcja
Słońce-Neptun jest najbardziej rozpowszechnionym aspektem w horoskopach
astrologów. Inne wzajemne wymiany pomiędzy tymi planetami występują niezwykle
często w horoskopach osób, które są w sposób szczególny otwarte na nieuchwytne
siły życia i są nimi zainteresowane. Aspekty te występują powszechnie w horoskopach
artystów i osób, które być może nie są czynnymi artystami, ale mają wyostrzoną
wrażliwość na wszelkiego typu bodźce estetyczne. Są to osoby, dla których wibracje
są bezpośrednią realnością, bez względu na to, czy będą one odbierane przez
muzykę, kolory, aurę, niezwykłe typy uzdrawiania, czy też inną drogą. Połączenie
tych dwóch planet nie zawsze oznacza, że dana osoba jest niepraktyczna (w
przeciwieństwie do wielu interpretacji książkowych), w rzeczywistości taka osoba
często przejawia niezwykłe talenty dotyczące konkretnych umiejętności. Pewne jest
jednak, że niektóre osoby, które mają takie aspekty, są całkowicie „nieobecne" -
będące świadomością w innym miejscu - jednak należy zbadać cały horoskop dla
zrozumienia innych uczestniczących tutaj czynników.
Osoby z takimi aspektami zwykle posiadają cechy wizjonerskie, które są dla nich
urzekająco pociągające. Jest zupełną niespodzianką, kiedy się widzi u jak wielu
z tych osób wizje te się spełniają! Brak klarowności, który tradycyjne pozycje
książkowe przypisują tym wzajemnym wymianom, wydaje się być skoncentrowany
nie tyle na czyimś sposobie radzenia sobie ze światem zewnętrznym, co na
widzeniu własnego Ja. Występuje tutaj, często, silna tendencja do
samookłamywania i, szczególnie w przypadku aspektów wyzywających, prawie
zawsze brak klarownej samoświadomości i realistycznej perspektywy dotyczącej
samego siebie. Trafna i użyteczna samowiedza jest tutaj dosyć rzadko widoczna w
sposób oczywisty, ponieważ osoby takie mają trudności z postrzeganiem siebie w
sposób obiektywny. Taka osoba potrzebuje oddźwięku ze strony innych, aby
zacząć budować bardziej klarowne poczucie własnego Ja. Jako że posiada zbyt
mały wgląd w swoje własne Ja i swoje motywacje, często zdarza się, że
szczególnie łatwo wychodzi na głupią. Jak pisze Carter: „Prostego człowieka z
reguły łatwo wykorzystać albo przez jego próżność, albo przez jego współczucie,
albo przez jedno i drugie". Osoba taka jest jednak zwykle współczująca i wrażliwa
(przynajmniej w ogólny, nie dotyczący konkretnych osób, sposób) i cechują ją
często bardzo uduchowione, estetyczne lub humanitarne ideały. Głównym
problemem jest to, że zbyt często wzbrania się przed stawieniem czoła prawdzie o
swoim Ja, nawet jeśli ta prawda jest pozytywna i dodająca odwagi. Dlatego osoba
taka potrzebuje uaktywnienia twórczych potencjałów, jako że jej zdolności są
zwykle niedoceniane.

Aspekty Księżyc-Neptun
Wiele cech wspomnianych w podrozdziałach ogólnych i podrozdziale Słońce-Neptun
stosuje się oczywiście również w przypadkach tych aspektów. Jest tutaj jednak
obecne kilka szczególnych cech. Jako że zarówno Księżyc, jak i Neptun są
nacechowane szczególną wrażliwością, intuicją i chłonnością, układy tych planet
przyczyniają się bardzo silnie do występowania skłonności mistycznych,
idealistycznych i cech intuicyjnych. Występuje tutaj często wielkie poświęcenie
ideałom. (Zauważmy, że Księżyc i Rak, podobnie jak Neptun i Ryby, w sposób
szczególny powiązane są z poświęceniem.) Jako że obie z tych planet są powiązane
z niezorganizowanym, ciągle zmieniającym się przepływem energii, oczywiste jest, że
wpływ aspektów tych planet często przejawia się w postaci głębokiego,
wewnętrznego niepokoju i stanu „boskiego niezadowolenia", który czasem bliski jest
zupełnemu niezadowoleniu z siebie i w ogóle z wszystkiego. Osoby takie mają duże
trudności z zabraniem się poważnie do czegokolwiek, ponieważ wydaje im się
intuicyjnie, że fala zmian po prostu zmyje wszystkie ich wysiłki.
Często występuje wielka idealizacja jednego lub obojga z rodziców (nie zawsze
matki!); w horoskopie mężczyzny aspekty wyzywające (włączając w to koniunkcję),
często wskazują na duże trudności w znalezieniu towarzyszki życia, która dorośnie
do jego nieosiągalnych oczekiwań i jego nierealistycznych idealizacji kobiety (zwykle
również matki). Występuje więc tutaj głód pożywienia emocjonalnego, opieki i
komfortu, które są niezmiernie trudne do zaspokojenia, dlatego żadna niedoskonała
istota ludzka nie jest w stanie nigdy spełnić całkowicie, dającego i pozbawionego
własnego Ja wyobrażenia osób księżycowo-neptunicznych, które dokonują projekcji
tego obrazu na innych. A jednak są to często osoby, które kogoś takiego
nieświadomie poszukują. Jako że Księżyc symbolizuje podświadomy wzór
uwarunkowań, zdolność samooszukiwania jest tutaj nawet silniejsza niż w przypadku
aspektów Słońce-Neptun (świadome Ja). Stąd, każdy ścisły dynamiczny aspekt
tych dwóch planet woła o nieubłagane zdeterminowanie do bycia uczciwym wobec
siebie i o nieunikanie sytuacji, które ujawniają niemiłą prawdę o sobie, prawdziwych
pożądaniach i potrzebach. Jeśli osoba z takim aspektem pomyślnie wprowadzi w
czyn swoje poświęcenie ideałowi, żyjąc nim, a nie jedynie poszukując go, to osoba
taka może stać się kanałem nieograniczonego oświecenia duchowego i
prawdziwego boskiego współczucia.

Aspekty Merkury-Neptun
Wzajemna wymiana pomiędzy tymi dwiema planetami zawsze ujawnia szczególnie
wrażliwe, intuicyjne, a nawet wizjonerskie cechy umysłu, ale wyrażenie tego
dostrojenia obejmuje zakres od natchnionych myśli i znaczącej zdolności
artystycznej, aż do subtelnego talentu do manipulacji czy nawyku racjonalizacji
każdego oszustwa. Może występować tutaj dostrojenie do wyższych wymiarów
życia, a więc wyostrzona wrażliwość na piękno, kolory, muzykę i prawdy mistyczne -
wyobraźnia jest niezwykle aktywna. Osoba taka może być zdolna do przyswajania
informacji i intuicyjnych wglądów, które nie mogą być wyjaśnione w sposób
racjonalny i które są trudne do wyrażenia słowami. Jest tak dlatego, że Neptun
otwiera umysł na królestwo nieskończoności i na bezpośredni odbiór subtelności,
które mogą być wyrażone łatwiej poprzez obrazy, symbole lub sztukę, niż za
pośrednictwem logicznej frazeologii. Faktem jest, że osoby takie często uważają,
że słowa są frustrujące, z wyjątkiem tych osób, które rozwijają zdolności
poetyckie. Często występuje talent do pisarstwa, ale zwykle jest to poezja, fikcja,
fantasy czy gatunek okultystyczno-mistyczny, a nie systematyczne prace naukowe
czy eseje. Wobec faktu wyczulenia percepcji do poziomu, przy którym dana osoba
odkrywa, że trudno jest jej uporządkować myśli, osoby takie wydają się być mniej
spostrzegawcze i inteligentne niż są w rzeczywistości, a z doraźnych obserwacji prób
porozumienia się takich osób możemy wywnioskować, że są one beznadziejnie
zagubione w chaotycznych myślach. Ale w tym samym czasie osoba ta może być
dostrojona do naszych subtelnych poziomów i wychwytywać nasze własne
podświadome pożądania i motywacje. Ta bardzo intuicyjna moc jest tym, co
umożliwia takiej osobie ominięcie realizacji zamiarów innych ludzi lub w pewnych
przypadkach nawet manipulowanie innymi osobami, nie ujawniając przy tym swoich
własnych zamiarów, ponieważ potrafi ona czytać w innych jak w książce,
utrzymując jednocześnie swoje własne spostrzeżenia i pożądania w całkowitej
tajemnicy. (Podobne cechy posiadają również niektóre osoby mające aspekty
Pluton-Merkury.) Naturalnie przy takim postępowaniu prawdziwe porozumienie jest
niemożliwe, a łatwe wzajemne stosunki na zrozumiałym i autentycznym poziomie
są hamowane przez mgliste lęki i podświadomą skłonność wierzenia w to, w co chce
się wierzyć, bez zważania na fakty i opinie, które mogą wyrażać inni.
Wyzywające aspekty często ujawniają się jako niezdolność danej osoby do
kontrolowania swojego wędrującego umysłu, jako nie kończące się i bezcelowe
zgadywanie, korzystające ze wszystkich rodzajów nie powiązanego i nagle
zmieniającego się spostrzegania bez śladów dyscypliny. Zauważalny brak
koncentracji jest często oczywisty, a próby klarownego porozumienia się z tymi
osobami są szczególnie denerwujące dla tych, którzy wymagają, aby wszystkie myśli
były wyrażane z pewną dozą logiki i precyzji. Faktem jest, że prawdziwe
porozumiewanie się z takimi ludźmi jest czasem niemożliwe, o ile nie potrafimy
dostroić się do subtelnych wrażeń, które próbuje wyrazić umysł osoby neptunicznej.
Nawyk unikania prostych i klarownych sytuacji skłania te osoby do tworzenia
problemów wszelkiego rodzaju. Z powodu jednej rzeczy często występuje u nich
bezsensowne martwienie się, wiele problemów mogłoby być złagodzonych, jeśli
osoba ta stawiłaby czoła bezpośrednim realiom w chwili obecnej. Jako że Merkury
jest planetą komunikacji i racjonalizacji, wyjątkowo częste w przypadku tych
aspektów, szczególnie aspektów wyzywających, jest oszukiwanie (często
nieświadome). Stąd często występuje zdolność racjonalizacji wszystkiego, bez
stawienia czoła prawdzie o swoich własnych motywacjach. W najlepszym przypadku,
nawet kiedy aspekt jest dynamiczny, osoba ta może posiadać nadzwyczaj twórczy
umysł, dostrojony do wyższych ideałów i klarownej wizji przyszłości, inspirowany
przez odczucia duchowe lub religijne. Osoba taka, kiedy mówi, jest często
otoczona szczególną aurą tajemniczości i charyzmy, a jej potężnie naładowana
energia pochodzi z dostrojenia do wyższych poziomów świadomości.
Aspekty Wenus-Neptun
W rozdziale trzecim cytowaliśmy, dokonany przez Cartera opis wyzywających
aspektów Wenus-Neptun, więc nie ma potrzeby powtarzania tutaj tych idei.
Powinniśmy tylko podkreślić, że wyzywające aspekty Wenus-Neptun są par
excellence głównymi wskaźnikami prawdziwych poszukiwań duchowych i tęsknot
mistycznych. Jest tak, ponieważ planeta „miłości" (Wenus) jest tak wysoce
uwrażliwiona i uidealistyczniona, że osoba z takim aspektem przekonuje się, iż
niemożliwe jest zaspokojenie poprzez doczesne stosunki wzajemne jej tęsknot za
wyższym stanem zjednoczenia z ukochaną osobą, l dlatego, zwykle po
wielokrotnych rozczarowaniach dotyczących tego, czym jest w rzeczywistości
miłość i jakie są jej ograniczenia w świecie materialnym, osoba taka często kieruje
się w stronę poszukiwań duchowych. Innymi słowy, osoba taka tęskni za
doświadczeniem stanu miłości idealnej, ale te właśnie pragnienia doświadczeń, które
nie są z tego świata, często zmuszają taką osobę do nieświadomego próbowania
uniknięcia zaangażowania się w jakiekolwiek stosunki intymne. Jest tak, jakby
uwaga danej osoby była zaabsorbowana idealnym snem miłosnym, nie istniejącym
ale w odległej perspektywie możliwym, doskonałym związkiem; to emocjonalne
zaabsorbowanie prowadzi do wykrętnego zachowania w stosunku do osoby, z którą
jest w bezpośrednim związku. Można by powiedzieć, że mgliste sny (a czasami
mgliste lęki) hamują tę osobę przed utworzeniem prawdziwych związków; a później
dziwi się ona, dlaczego jej związki wzajemne tak często się rozpadają. Oczywiście
niemożliwe jest, aby utrzymywać jednostronny związek, i każdy, kto próbuje wiązać
się uczciwie i całkowicie z osobą o nastawieniu wenusowo-neptunicznym, nie może
zapobiec stawaniu się sfrustrowanym przy wymijającym i nie angażującym się
zachowaniu tej drugiej osoby. Problemem nie jest to, że osoba z takim dostrojeniem
jest nie kochająca; faktem jest, że taka osoba jest zwykle niezmiernie dobroduszna i
współczująca. Problemem jest to, że miłość, którą taka osoba odczuwa jest rozmyta i
nie jest skupiona na konkretnym obiekcie (Neptun!). Te uczucia są zbyt ogólne i
wszechobejmujące, aby mogły być w łatwy sposób skoncentrowane na jednej
osobie. Takie samo ogólne dostrojenie występuje u osób, które mają Wenus w
Rybach. Oto jak kiedyś opisał tego typu osoby mój przyjaciel: „Tak, one kochają ale
skąd można wiedzieć, że znaczy się dla nich coś wyjątkowego, skoro postępują w
ten sposób w stosunku do wszystkich?" Tak więc, wydaje się, że połączenie
Wenus-Neptun jest najbardziej na miejscu, kiedy uczucia mogą być rozdzielane
pomiędzy wiele osób, zamiast być ograniczonymi do jednej tylko osoby.
Ze względu na dobroduszność i silne współczucie, które takie osoby odczuwają,
ich uczucia są często wykorzystywane przez innych. Względnie łatwo jest zyskać ich
sympatię, a nawet spowodować, aby działały w sposób miłosierny, po prostu z
litości. Szczególnie w przypadku aspektów wyzywających występuje nastawienie
emocjonalne, a czasem seksualne, któremu brak rozsądku. Łatwo je wykołować, tak
że wychodzą na głupie, jako że chcą wierzyć w dobre intencje każdego człowieka.
(Zauważmy, że Neptun może w pewnym stopniu idealizować nasz punkt widzenia
dotyczący innych ludzi [Wenus] i ich motywacji.) Dlatego często wplątują się one w
kontakty z osobami, których charaktery są, skromnie mówiąc, poniżej szlachetnych,
wystawiając się na krzywdę emocjonalną, jeśli nie fizyczną. Cecha braku
skoncentrowania uczuć na jednym obiekcie jest również przyczyną wynikających
często problemów seksualnych; bo jak można być zaangażowanym i aktywnym
kochankiem (lub kochanką), jeśli umysł i uczucia wędrują poprzez wszelkiego
rodzaju fantazje powiązane z każdym tylko nie z realną osobą, z którą właśnie się
przebywa. Wiele spotkanych przeze mnie kobiet, chociaż bardzo atrakcyjnych dla płci
przeciwnej, ma duże trudności w tym, aby podekscytować się kimś, z kim stosunek
stał się całkowitą formalnością. Aby umożliwić im stanie się w znacznym stopniu
zaangażowanymi emocjonalnie (i seksualnie) albo partner musi dostosowywać się
do romantycznego wyobrażenia idealnego kochanka, albo też, często, używana jest
jakaś forma sztucznego pobudzenia (jak: muzyka, świece, balsamiczny zapach,
alkohol czy narkotyki). Innymi słowy, potrzebne jest coś, co da zastrzyk
zaciekawienia do wzajemnego stosunku, który stał się zbyt spowszedniały. Być może
powyższe pomoże w wyjaśnieniu, dlaczego niektóre osoby, które przy pierwszym
spotkaniu wydają się tak uprzejme i tak kochające, są tymi, które mają największe
trudności w utrzymaniu żywych i satysfakcjonujących związków.
W końcu należałoby wspomnieć o zdolnościach artystycznych pokazywanych
przez te aspekty, bo jak pisze Carter „Jest to ponad wszystko połączenie
artystyczne, i jest ono bliżej powiązane z pięknem niż ze sferami moralnymi czy
naukowymi". Zdolności artystyczne mogą być wyrażone poprzez muzykę, teatr,
rysowanie, malowanie, poezję i inne dziedziny; powszechne jest, że osoby z takimi
wzajemnymi wymianami celują w wyrażaniu siebie poprzez szeroki zakres środków.
Nie wszyscy ludzie używają tego dostrojenia w sposób budujący, jako że aspekty
Wenus-Neptun mogą często wskazywać na skłonność do bycia pasywnym, a
czasem leniwym (w zależności od położenia w znakach i od obecności innych
aspektów). Ale występuje tutaj prawie zawsze wielka wrażliwość estetyczna i często
wysoce wyrafinowany smak. Osoby z kwadraturą pomiędzy tymi dwiema planetami
są często najbardziej produktywne, jako że są bardziej skłonne do pracy nad
rozwojem zdolności ekspresji.

Aspekty Mars-Neptun
W porównaniu z innymi typami aspektów Neptuna, w przypadku tego połączenia
występuje prawdopodobnie największy rozdział pomiędzy tym co konstruktywne a
tym co autodestruktywne, lub też pomiędzy pozytywnymi i negatywnymi przejawami
energii. Jest tak prawdopodobnie z powodu właściwości energii Marsa i jego
powiązania raczej z konkretnym działaniem niż z doznawaniem uczuć, jak miało to
miejsce w przedstawionych powyżej wzajemnych wymianach. Dlatego sposób w jaki
te energie są wyrażane, zależy od wielu czynników: 1) ideałów i poziomu
świadomości danej osoby; 2) zaangażowanych w aspekt znaków; 3) innych
czynników horoskopu, jak na przykład innych aspektów natalnych powiązanych z
jedną lub obiema z tych planet. Często jednak występują jednocześnie pozytywne i
negatywne formy przejawiania się tych energii, szczególnie kiedy osoba taka pracuje
nad wysubtelnieniem (Neptun) przejawów surowej energii Marsa. Ta wzajemna
wymiana stymuluje ogromnie wyobraźnię, prowadząc w niektórych przypadkach do
wielkich ambicji i aspiracji (czasami realnych, a czasami nie), a w innych
przypadkach do wykrętnego, samooszukującego lub lękliwego zachowania. Ale bez
względu na to, który wzór jest dominujący, osoba taka zwykle przystaje na chwilę,
aby przyjrzeć się swoim błędom czy niedomogom albo też przyznać się do nich, jako
że jest ona silnie porywana przez wznoszący prąd jej odległych wizji. Carter zwięźle
ujmuje pewną istotną cechę tego typu osób, pisząc: „Pospolite życie jest zbyt
monotonne i pozbawione koloru dla osoby z cechami marsowo-neptunicznymi;
dlatego poszukuje ona zajęć, które są zdolne zbliżyć ją do romantycznego i
kochającego majestat pierwiastka duszy". Dlatego nie jest niespodzianką
znajdywanie takich układów częściej niż zwykle w horoskopach artystów, gwiazd
filmowych i telewizyjnych oraz nastawionych na rozgłos sportowców. Osoby z takimi
układami często posiadają szczególną charyzmę, która wydaje się być na
właściwym miejscu w publicznych pokazach ich talentów, chociaż bynajmniej nie
preferują one publicznego stylu życia. Szczególnie mężczyźni z takimi układami
wywołują znaczne publiczne zainteresowanie, a jest tak, często, z powodu ich
umiejętności dokonania projekcji (Mars) wyobrażeń (Neptun) ich męskiej siły.
Przykładami mogą być Paul Newman (trygon), Mark Spitz (koniunkcja) i O. J.
Simpson (trygon). Dwaj ostatni są nie tylko wspaniali w sporcie (Mars), ale stali się
również komentatorami telewizyjnymi i aktorami, a Paul Newman poza grą aktorską
osiągnął pewne sukcesy w jednym z najbardziej marsowych sportów, jakim są
wyścigi samochodowe.
Powyższe uwagi oczywiście nie odzwierciedlają całego szerokiego zakresu cech
symbolizowanych przez te aspekty. Taki układ energii może się przejawiać na tak
wielu poziomach, że skupianie się na jednym charakterystycznym przejawie tych sił z
pewnością prowadzi do wielu nieporozumień. Dlatego najbardziej użyteczne jest
akcentowanie dynamicznych cech psychologicznych, a nie tylko obserwowanego
zachowania. W swoim najbardziej pozytywnym wyrazie układ ten pokazuje, że dana
osoba posiada zdolność działania zgodnie ze swoimi świadomymi ideałami
intuicyjnego odnajdywania dalekich możliwości i realizacji odległych wizji - czy to
przez osiągnięcia w świecie materialnym, czy też przez dążenia duchowe. W
przypadku najgorszym, układ ten wyraża się w postaci działań motywowanych przez
lęki lub irracjonalne, podświadome pożądania, w postaci zupełnego
samookłamywania, dotyczącego tego, czego się rzeczywiście chce (Mars) lub też w
postaci skłonności do unikania wszelkich konfrontacji, które mogą sprowadzić daną
osobę z uwznioślonych poziomów jej osobistych wizji do przyziemnej, niemiłej
rzeczywistości. Osoba taka, prawie zawsze musi uczyć się radzić sobie z nie
dokończonymi sprawami na poziomie psychologiczno-emocjonalnym i w
praktyczny sposób stawiać czoła niepewnościom. Jeśli chce ona osiągnąć pewien
spokój umysłu, to ideały kierujące jej działaniami muszą ulec wyklarowaniu.
Można by napisać cały rozdział o wymiarze seksualnym tych układów; jest tutaj
kilka elementów wartych odnotowania, ponieważ występują one bardzo często.
Wspomniane zostało powyżej, że układ Mars-Neptun jest często obecny u
mężczyzn, którzy są odbierani przez otoczenie jako szczególnie atrakcyjni i którzy
symbolizują wyidealizowaną postać wyobrażenia męskości. Taka atrakcyjność
seksualna występuje jednak również u kobiet z takimi aspektami, a przedstawiciele
obydwu płci mają udział w skłonności do pozwalania sobie na dużą dozę fantazji
seksualnych. Również w przypadku obydwu płci często spotykamy poczucie zamętu
dotyczące własnej seksualności, rodzaju życia seksualnego, jakiego chcą te osoby i
rodzaju zachowań seksualnych uważanych przez nie za właściwe. Jako że Neptun
ma tendencję do otwierania wszystkiego na nieskończone możliwości,
przynajmniej na podświadomym poziomie, osoby takie często są zakłopotane
swoimi uczuciami i fantazjami, które je pochłaniają. Identyfikacja seksualna, a u
mężczyzn męskie ego (Mars), są często obszarem silnego konfliktu
wewnętrznego, szczególnie kiedy aspekty są wyzywające. Często odkrywamy, że
takie osoby są łatwo wciągane w kontakty seksualne, których, jak stwierdzają po
zastanowieniu, nie chciały; czasami czynią tak pod wpływem litości dla drugiej
osoby, czasami pod wpływem lęku, a czasami, aby udowodnić swoje możliwości
seksualne. Ale w większości przypadków mamy tu do czynienia z pędem do
wykorzystywania swojej mocy (Mars) w wyidealizowany i przesadzony sposób
(Neptun). Układy te są w sposób wyróżniający aspektami uwodzenia; w niektórych
przypadkach osoba taka jest czynnie zaangażowana w uwodzenie innych, w innych
jest jawnie otwarta na bycie uwodzoną przez innych, zwykle raczej bez
zastanowienia. W każdym razie seksualność jest idealizowana i doświadczana jako
nieprzeparta i bardzo intrygująca. Powszechnie widuje się mężczyzn z takimi
aspektami, którzy żywią całkowitą odrazę wobec homoseksualistów i którzy
dlatego szukają każdej sposobności, aby krytykować i poniżać osoby
przejawiające taki styl życia. (Takie aspekty znajdują się czasami w horoskopach
osób, które aktywnie tępią związki homoseksualne, chociaż, jak wynika z mojego
doświadczenia, nie jest to powszechne.) W pewnych przypadkach mężczyźni z
takimi aspektami wydają się kompensować swoje własne lęki dotyczące
identyfikacji seksualnej, rozwijając kompleks macho i wyrabiając w sobie
zachowania uważane kulturowo za supermęskie (tj. polowanie, czy działania
związane z innymi fetyszami z rodzaju broni palnej, ryzykowne i niebezpieczne
zainteresowania rekreacyjne itd.) Jednak z duchowego punktu widzenia wszystkie te
lęki, wątpliwości i zamęt psychologiczny, powiązane z tymi aspektami, są
najwyraźniej celowe, ponieważ, jak pisze Isabel Hickey „Neptun powoduje zanik
natury zwierzęcej". Innymi słowy, występuje tutaj silny pęd w kierunku rozwinięcia
bardziej wzniosłego wykorzystania energii Marsa. Z tego powodu niektóre osoby,
mające takie dostrojenie, żyją lub próbują żyć w celibacie (inny przejaw chęci
zbliżenia ekspresji seksualnej do wzniosłych ideałów!). Jak można posiadać
intensywne pożądanie (Mars) w stosunku do konkretnej osoby, jeśli wyrażanie tej
energii i pożądania stają się uogólnione w stosunku do wszystkich (Neptun)? Można
powiedzieć, że ten układ ujawnia potrzebę, aby ograniczona w swym zasięgu
energia Marsa uległa rozszerzeniu do uogólnionego poziomu. Dlatego, kiedy ten
proces uczenia postępuje dalej, w końcu zaczynamy uświadamiać sobie, że nie
możemy mieć każdego, kto budzi naszą sympatię, jakkolwiek przyswojenie sobie
tego faktu zabiera niektórym osobom mnóstwo czasu. Również dlatego osoba taka
często zaczyna postrzegać seksualność jako rzeczywistość doświadczenia,
realizowaną w kategoriach wszystko albo nic; niektórzy natomiast całkowicie
rezygnują z realizacji wszelkich pożądań tego rodzaju. (Neptun zawsze
symbolizuje zdolność do wyrzeczeń.)
Ten podrozdział mógłby stać się nadmiernie długi, gdybym chciał wspomnieć tutaj o
wszystkich innych cechach powiązanych z tymi układami. Chciałbym natomiast
zachęcić czytelnika do przestudiowania interpretacji aspektów Mars-Neptun,
dokonanej przez Granta Lewi'ego w jego książce He-aven Knows What. Lewi jest
jednym z niewielu autorów, którzy wydaje się, że posiedli zrozumienie powiązania
tych aspektów: 1) z potężnym osobistym magnetyzmem, tj. zdolnością
powodowania, aby w sposób prawie magiczny, wydarzały się pewne rzeczy; i 2) z
myśleniem duchowym i przywództwem duchowym. Na najwyższym poziomie,
wzajemna wymiana pomiędzy tymi planetami może wskazywać na potencjalną
możliwość wielkiego samooczyszczenia, poświęcenia duchowego i stania się
kanałem dla działania opartego na siłach transcendentalnych.

Aspekty Plutona
Jako że natura Plutona i jego aspekty były rozważane szczegółowo w rozdziale 4.,
nie ma potrzeby dokładniejszego rozpatrywania w tym miejscu ogólnych zasad
dotyczących Plutona. Dlatego przejdziemy bezpośrednio do przytoczenia pewnych
cech wyróżniających, wykazywanych przez szczególne wzajemne wymiany pomiędzy
Plutonem a planetami osobistymi. Czytelnik może jednak przejrzeć podrozdział
dotyczący aspektów Plutona, zanim przejdzie do następujących poniżej objaśnień.

Aspekty Słońce-Pluton
Osoby z takimi wzajemnymi wymianami w swoich horoskopach demonstrują
cechy, które zwykle powiązane są ze Słońcem w Skorpionie: potrzebę dokonania
przemiany siebie, znaczną samowolę, wielką intensywność czegokolwiek,
występujące często umiłowanie mocy, wyraźnie zaznaczoną skrytość swoich
motywacji i pożądań, a czasami szczególną bezwzględność zarówno w stosunku do
innych, jak i do siebie. Występuje tutaj często potrzeba czynienia czegoś lub
wyrażania swojego Ja w sposób potężny i ekstremalny, szczególnie kiedy mamy do
czynienia z aspektami wyzywającymi. Osoby takie często odczuwają potrzebę
radykalnej przemiany siebie i wyeliminowania starych wzorów życia, które już nie
przystają do ideałów tych osób, jakkolwiek dokonanie tej przemiany wydaje się
przychodzić nieco łatwiej osobom z aspektami płynnymi wówczas, kiedy staną się już
świadome procesów przemiany. Osoby z aspektami harmonijnymi wydają się być
bardziej zdolne do gładkiego pozostawiania za sobą starych form i do zrozumienia, że
prawa życia wymagają, aby stare formy zamierały zanim powstaną nowe. Bez
względu na to, czy mamy do czynienia z aspektami wyzywającymi, czy też z
płynnymi, prawie zawsze obecna jest rysa przymusowości. Przymusowości, która
poprzez podświadome wpływy kieruje daną osobę do jakiegoś celu, którego nie jest
ona w stanie w sposób jasny pojąć. W rzeczywistości wyraz „niepojęte" jest często
właściwym określeniem dla tego typu doświadczeń, które przytrafiają się takim
osobom, jako że często doświadczają one „zbiegów okoliczności"i tajemniczych
powiązań i spotkań, które przeciwstawiają się racjonalnemu wyjaśnieniu, a które są
w sposób oczywisty powiązane z jakimś posiadającym cel wzorem życiowym.
Aspekty dynamiczne prawie zawsze przejawiają się jako wydarzające się okresowo
w ciągu życia uderzenia intensywnych mocy, często tożsamość danej osoby podlega
okresowym kryzysom i radykalnym zmianom, nie tylko w sensie tego, jak dana
osoba spostrzega własne Ja, ale również w odniesieniu do tego jak to Ja jest
wyrażane w codziennym życiu.
Te aspekty często wydają się trudniejsze, kiedy dotyczą kobiet, niż kiedy dotyczą
mężczyzn, chociaż większość wspomnianych powyżej cech jest prawdziwa w
obydwu przypadkach. Analizując horoskopy kobiet odkrywałem jednak wielokrotnie,
że te aspekty (szczególnie, kiedy są to aspekty wyzywające) wiążą się z
doświadczanymi przez nie wielkimi trudnościami w stosunkach z ojcem i zwykle
również z innymi mężczyznami. Występuje tutaj często brak uwagi i prawdziwego
zrozumienia ze strony ojca, co prowadzi do urazy i poczucia bycia pozbawioną
miłości. To wydaje się być jednym z powodów, dla których takie kobiety często
poszukują mocnego kandydata na męża (nawet bezwzględnego, przestępczego typu),
takiego, który stanowi obietnicę (w ich wyobrażeniach) bycia miarodajnym źródłem
zarówno siły, jak i miłości w ich życiu. Osoby takie są jednak same niezmiernie
wymagające i czasami bezwzględne, aż do tego stopnia, że odsuwają prawdziwą
miłość, której tak dotkliwie potrzebują. Gloryfikowanie samego siebie jest w
przypadku takich aspektów skłonnością obydwu płci, a pokora jest tutaj rzadko
widoczna. W przypadku osób mających te planety w aspektach dynamicznych, tak
naturalne bliskie stosunki rzadko są harmonijne, niemniej jednak pracują one nad
nimi, wkładając w nie wiele wysiłku. Natomiast osoby z opozycją wydają się
niezmiernie skłonne do narzucania nierozsądnych (i nieświadomych) wymagań
osobom, z którymi są w kontaktach intymnych. Wydaje się, że chcą one, aby ta
druga osoba była inną niż jest w rzeczywistości i zwykle przekazują jej informację
(jakkolwiek rzadko uświadamiają sobie, co rzeczywiście czynią), że nie zaakceptują
jej w pełni, póki nie stanie się ona kimś całkowicie innym, co jest oczywistą
niemożliwością! Tak więc niezmiernie często, w przypadku takich opozycji, występują
bolesne rozczarowania i zawiedzione nadzieje, a opozycje Plutona z Wenus lub
Księżycem również mają udział w tej skłonności.
Jest to przede wszystkim taki aspekt wyzywający, który przejawia się w postaci
pewnego rodzaju problemów, które większość osób świadomie zauważa. Jako że
Pluton powiązany jest z siłami wewnątrz nas, które są przy najmniej częściowo
nieświadome, energia i napięcie aspektów dynamicznych wydają się być konieczne,
aby zmusić nas do uświadomienia sobie istnienia pewnego konfliktu wewnętrznego,
czy potrzeby przemiany. W kontraście do tego, chociaż płynne aspekty wskazują, że
taka osoba łatwiej przystosuje się do przemian życiowych, o ile będzie świadoma
zachodzącego procesu, to jednak możliwości odniesienia korzyści i potencjały
twórcze pokazywane przez trygon i sekstyl, w przypadku wielu osób nie są nigdy w
pełni urzeczywistniane lub właściwie potraktowane. Dlatego uwagi znajdujące się w
tym podrozdziale mają najbardziej specyficzne zastosowanie do osób, które
posiadają w swoich horoskopach dynamiczne aspekty tych planet.
Jedna jeszcze uwaga o powiązaniu tych aspektów ze stosunkami z ojcem wydaje
się warta napomknienia. Wielokrotnie spostrzegałem, że nie tylko aspekty Słońca z
Plutonem, ale również natalna pozycja Słońca w ósmym domu (domu Plutona) bardzo
często przejawia się jako separacja od ojca, pozostawiająca głębokie skazy
psychologiczne. Może to być separacja zarówno fizyczna (kiedy jest on po prostu
nieobecny na skutek odejścia, śmierci, lub w zadziwiającej liczbie przypadków, po
prostu zniknięcia bez śladu), jak i psychologiczna, wówczas gdy ojciec jest fizycznie
obecny, ale bardzo zdystansowany i nie udzielający się w stosunku do dziecka. W
niektórych przypadkach ten kompleks ojca przejawia się jako czynienie z osoby ojca
bóstwa, niewidzenie poza nim świata oraz żywienie nierealistycznie pozytywnych
uczuć w stosunku do niego. W każdym razie, taka osoba jest w sposób o
charakterze przymusowym „zawieszona"na ojcu, z wynikającymi z tej sytuacji
trudnościami stworzenia własnej, klarownej tożsamości. Innym szczegółem wartym
rozpatrzenia jest fakt, wynikający z badań Charlesa Jayne'a, że aspekty Słońce-
Pluton w horoskopach mężczyzn wiążą się z bardzo bliską więzią z kobietą (często
matką). W każdym przypadku powinno się mieć świadomość tego, że rodzajem
bliskości powiązanym z Plutonem i Skorpionem jest bliskość poprzez wchłanianie,
gdzie jedna osoba jest wchłaniana (lub w pewnych przypadkach konsumowana!)
przez drugą i pozostawiana bez/własnej tożsamości czy wiary w swoje Ja.
(Zauważmy, że osoba z takim aspektem Plutona może być tą, która absorbuje
(absorber), lub tą, która jest absorbowana (absorbee). Ta bliskość nie pozostawia
miejsca na własną wyjątkowość i prawdziwy rozwój, dlatego jest to model, który
może być w sposób dotkliwy hamującym, kiedy dana osoba dorośleje i próbuje
osiągnąć osobistą dojrzałość i niezależność. Jest to rodzaj bliskości, który opiera się
raczej na niezmiernie intensywnym przywiązaniu karmicznym, niż na rzeczywistej
miłości i opiece, jako że prawdziwa miłość jest zawsze raczej udzielającą wsparcia i
dodającą odwagi, niż posiadającą kogoś czy manipulującą. A jednak na co dzień
widzimy ten rodzaj manipulacji i bezosobowej dominacji, ukrywający się pod
przebraniem miłości. Dlatego każdy, kto posiada wyzywające aspekty natalne
Plutona ze Słońcem, Księżycem, Wenus, czy ascendentem, może wynieść korzyść
z uzyskania obiektywnego punktu widzenia na wszystkie swoje ważne stosunki
wzajemne, szczególnie na to, co jego rodzice rzeczywiście czynili i jakie prawdziwe
motywacje rządziły ich postępowaniem w stosunku do niego.

Aspekty Księżyc-Pluton
Wiele charakterystyk opisujących aspekty Słońce-Pluton ma zastosowanie
również do tych aspektów, a główną różnicą jest większa krańcowość emocjonalna
aspektów Księżyc-Pluton. Osoby takie przejawiają cechy uderzająco podobne do
osób z natalnym Księżycem w Skorpionie: silna, a nawet wybuchowa wrażliwość;
głębokie niezadowolenie z siebie i potrzeba ukształtowania siebie w nowy sposób;
silne dostrojenie psychiczne i potrzeba wgłębiania się zarówno w tajemnice życia, jak
i motywacje innych ludzi; również potrzeba przełamywania licznych tabu,
wytworzonych przez szczególny rodzaj wychowania tej osoby i wpływy rodzicielskie.
Występuje tutaj zwykle zdolność do intensywnego wysiłku, stałe zaangażowanie w
świat zewnętrzny i samodyscyplina; osoba taka jest zwykle tak silnie zestrojona z
potrzebami życiowymi, że w okresach kryzysu może być niezmiernie zasobna.
(Zauważmy, że zasady Raka i Księżyca, jak również Skorpiona i Plutona są tutaj
połączone, a obydwa typy tych zasad są zestrojone z instynktem
samozachowawczym.)
Jako że Księżyc symbolizuje obraz siebie i to, jak dana osoba odczuwa swoje Ja,
i jako że Pluton (szczególnie w aspektach wyzywających) ujawnia skłonności do
burzenia i eliminacji starego, ich oddziaływanie często przejawia się jako
bezwzględność i szorstkość wobec siebie. Ponieważ osoba taka w ogóle nie czuje
się dobrze ze starym wzorem uwarunkowań emocjonalnych, występuje u niej
potrzeba burzenia starego obrazu siebie i starej tożsamości. W skrajnych
przypadkach może to przejawiać się nawet jako uczucia samobójcze - ostateczny
symbol autodestrukcji. W każdym razie, okresy nienawiści w stosunku do siebie
samego i nasilonego zgiełku emocjonalnego nie są częste. Osoba taka potrzebuje,
bardziej niż czegokolwiek innego, spoistego programu samoprzemiany opartego na
przeprogramowaniu swoich instynktownych wzorów zachowania, aby być w bardziej
giętki i obiektywny sposób zdolną do dopasowania się do każdego życiowego
doświadczenia.
Często widoczny u osób z tymi układami jest również „kompleks matki". Czasami
jest on doświadczany po prostu w związku z posiadaniem dominującej lub w sposób
wyrafinowany wymagającej i absorbującej matki, która dokonuje projekcji wszystkich
swoich lęków na dzieci. (Zdarza się, że takie aspekty są również powiązane z
wymagającym i odtrącającym ojcem.) W innych przypadkach kobieta może
odczuwać potrzebę stania się „supermatką" albo przez posiadanie wielu dzieci (aby
wytworzyć u innych wrażenie potęgi jej matczynej energii), albo pełniąc rolę matki-
przywódcy (head mother) wobec grupy osób w jakiejś organizacji, czy wobec grup
osób stwarzanych przez sytuacje. Takim przypadkiem może być kobieta, która
staje się lub chce się stać Matką Przełożoną w klasztorze lub szefem sierocińca
czy szkoły. Te same skłonności są widoczne nawet u tych kobiet, które mają Słońce
w ścisłym aspekcie z Plutonem, a jak zaobserwował Charles Jayne w swoich
badaniach dotyczących rektyfikacji i progresji, matka jest często symbolizowana
przez Plutona. Tak więc, kiedy Księżyc - tradycyjny symbol macierzyństwa - jest
połączony z Plutonem, możemy spodziewać się znalezienia tej cechy w postaci
jeszcze silniej uwydatnionej. Nie znaczy to, że wszystkie takie pożądania będą
urzeczywistniane, ale po prostu, że osoby z takimi aspektami często odczuwają tego
typu potrzeby bycia szczególnie dominującymi. Biorąc to pod uwagę, można
scharakteryzować Plutona jako identycznego z archetypem „straszliwej matki",
znajdywanym w różnych mitach, jak na przykład bogini Kali w hinduizmie. Taki obraz
matki, to matka posiadająca moc czynienia wszystkiego, z jednej strony karmiąca
swoje dzieci, a z drugiej pożerająca je. Moc dawania i odbierania życia jest
uwielbiana przez takie bóstwa, a bezosobowość takiej mocy powinna być łatwo
uchwytna.
Te układy (szczególnie opozycja) wskazują również na skłonność do podświadomej
identyfikacji z innymi, a później wymagania od nich zbyt wiele, na skutek traktowania
ich jako rozszerzenia swojego własnego Ja. Osoby takie próbują, żeby ich poczucie
tożsamości było potwierdzone, wymagając w sposób wyrafinowany, aby inni
skupiali na nich całą swoją uwagę. Występuje więc tutaj silna potrzeba albo
wchłonięcia kogoś drugiego do własnego wnętrza, albo też bycia wchłoniętym przez
tę drugą osobę. W każdym z tych przypadków, poprzez takie wcielenie, burzy się
(Pluton) swoją własną oddzielną tożsamość albo przynajmniej próbuje się to
uczynić.

Aspekty Merkury-Pluton
Takie układy wyrażają podobne dostrojenie umysłowe do tego, które występuje w
przypadku Merkurego znajdującego się w Skorpionie. Występuje tutaj powszechnie
zarówno dogłębna zdolność koncentracji, jak i głębokie zainteresowania okultyzmem,
seksualnością! innymi obszarami tabu występującymi w naszym życiu. Wrażliwość
psychiczna i intensywna aktywność intelektu nie są tutaj czymś wyjątkowym,
chociaż czasami umysł wymyka się spod kontroli, przejawiając swoje wpływy w
niezwykle dyskretny i nacechowany lękiem sposób. W tych przypadkach występuje
skłonność do obawiania się najgorszego i myślenia, że jest się chorym psychicznie,
wtedy, gdy jest się na łaskach negatywnych emocji. Często występuje świadomość
zdolności wykorzystania mocy swojego umysłu w bezpośredni i celowy sposób,
nawet w stopniu bycia zdolnym do zapanowania nad czyimś umysłem za pomocą
czystej siły woli albo wyrafinowanej manipulacji. Dlatego osoby z takim układem
powinny otoczyć swoje studia „okultystyczne" czy też praktykę w tej dziedzinie,
ścisłym kodeksem etycznym i ideałami duchowymi.
Osoby z aspektami wyzywającymi są szczególnie skłonne do natrętnego mówienia,
wyrażania swoich idei w sposób nie uznający sprzeciwu i używania swojej mocy do
narzucania w sposób natarczywy swoich idei innym, nawet chociaż idee te mogą być
mało znaczące, kiedy osoby te spokojnie rozpatrują je z perspektywy czasu.
Innymi słowy, moc kryjąca się za słowami jest w rzeczywistości tym, co czyni
wrażenie, jako że ludzie mają skłonność uważać, że każda idea wyrażana z dużym
naciskiem musi posiadać duże znaczenie. Jest tak, jakby emocje kipiały w
kanałach komunikacyjnych, zalewając słuchaczy rwącym potokiem słów, który być
może jest dosyć imponujący ilością słów i mocą, jednak może być niezbyt
przemyślany lub całkiem oderwany od tematu i niestosowny. W pewnych
przypadkach cecha przymusowości idei takiej osoby jest tak dominująca, że osoba
ta nie przejmuje się sprawdzeniem krytycznym okiem tych idei, pozwalając sobie
wyrażać koncepcje czy wierzenia, które są całkowicie pozbawione logiki. U pewnych
osób odczuwana jest tak duża presja wewnętrzna, że trudno jest im wyrazić, w
jakimś stopniu spójnie i klarownie to, co odczuwają jako prawdę. Czasami widzimy,
że takie osoby nabywają zauważalnych zahamowań w ekspresji werbalnej,
jakkolwiek zwykle w takich przypadkach Merkury występuje również w
wyzywających aspektach z Księżycem, Saturnem, Uranem czy Neptunem. Główną
rzeczą, jaką możemy określić z aspektów Pluton-Merkury jest to, jak pracuje umysł,
natomiast nie potrafimy z góry osądzić cech percepcji danej osoby z samego tylko
aspektu, dopóki to co ostatecznie wytworzy umysł nie wyemanuje ze świadomości
danej osoby.

Aspekty Wenus-Pluton
Aspekty te mają wiele cech, które są typowe dla Wenus znajdującej się w
Skorpionie: magnetyzm, charyzma i atrakcyjność; potrzeba przełamywania wszelkich
tabu w miłości, seksie oraz formie stosunków; nieco bezosobowe podejście do
zaangażowania emocjonalnego, mające intensywny i przymusowy charakter.
Aspekty te często wiążą się z cechami sekretności, osądzania i zazdrości, chociaż
należy tutaj uwzględnić również położenie w znakach, jako że obecność Wenus na
przykład w Wadze lub Wodniku będzie często uniemożliwiać folgowanie takim
uczuciom. Jednak, podobnie jak w przypadku Wenus w Skorpionie, prawie
wszystkie osoby, które mają takie aspekty, szczególnie kiedy są one dynamiczne,
czują pociąg do sięgania w głąb tajemnic emocjonalnych i seksualnych dla zbadania
podstaw, na których stoi góra doświadczeń emocjonalnych i kontaktów
osobistych, nie zważając przy tym na ból i wytężając swoje seksualne i
emocjonalne moce do ostateczności. Satysfakcja emocjonalna i głębokie poczucie
bliskości odczuwane są jako absolutnie niezbędna część życia, obszar
doświadczenia i ekspresji, który nie może być zaniedbany lub pominięty. Chociaż
niektóre z takich osób próbują uciec od swoich głębszych potrzeb i uczuć, to nigdy
nie czują się szczęśliwe z takim wycofywaniem się od realiów czy tłumieniem, kiedy
to zgaszona jest tak intensywna i żywotna część ich osobowości. Ale z drugiej
strony, osoba taka rzadko czuje się usatysfakcjonowana emocjonalnie, nawet jeśli
przełamuje każde ograniczenie czy tabu. Kluczem do tego typu wzajemnych wymian
jest to, że osoba taka jest w sposób nienasycony żądna pożywienia
emocjonalnego; jest tak, jakby osoba ta próbowała napełnić swój wewnętrzny
pojemnik na miłość, który jest tak pusty, że nigdy nie ulegnie zupełnemu napełnieniu.
Część trudności związanych z próbowaniem osiągnięcia uczucia satysfakcji wypływa
stąd, że osoba ta nie wie, jak podejść do miłości; występuje u niej skłonność do
próbowania zaspokojenia potrzeb przez branie więcej i więcej i konsumowanie
więcej i więcej, zamiast nauczenia się tego, jak rezygnować z siebie i siebie
dawać. Prowadzi to nas do podstawowego znaczenia wzajemnej wymiany Pluton-
Wenus: do potencjalnej możliwości przemiany całego swojego podejścia do
miłości i bliskich stosunków wzajemnych. W tym procesie przemiany stare wartości
są burzone, a kontakty hamujące przemianę zostają zakończone, albo też ich
autentyczność ulega przeniesieniu na nowy poziom. Rozumienie „przyjemności" i
„szczęścia"staje się subtelniejsze, kiedy - poprzez ogień emocjonalnych katuszy -
wewnętrzna transmutacja alchemiczna staje się osobistą realnością.
Ten rodzaj przemiany jest oczywiście ideałem, ale pozostaje pytanie, jakich rzeczy
doświadcza dana osoba na drodze do ideału? Wspomnieliśmy już o niektórych
powszechnie występujących doświadczeniach i skłonnościach. Warta dostrzeżenia
jest również skłonność do wykorzystywania swojej atrakcyjności i przyjacielskości
do uzyskiwania władzy, pieniędzy lub po prostu rozdymania swojego ego. Często
osoba taka nie rozpoznaje co rzeczywiście czyni, chociaż wiele innych osób
odbiera takie zachowanie jako przebiegłe i przemyślane. Osoby z aspektami
wyzywającymi pomiędzy Wenus i Plutonem często odnoszą się do innych z
bezosobową, mającą charakter przymusowy, formą miłości. Mogą oni początkowo
wydawać się bardzo kochający, uprzejmi i przyjacielscy, póki nie zacznie się
dostrzegać, że ich prawdziwe motywacje nie są zbytnio bezinteresowne czy nawet
świadome. Kilkakrotnie spotkałem osoby z koniunkcją Wenus-Pluton przybierające
sztuczny uśmiech i odgrywające wyobrażoną przez siebie wrażliwość, wydaje się,
próbujące odciągnąć mnie od żądań, które czyniły w stosunku do mnie w tym
momencie. Było tak, jak gdyby mówiły: „Więc oczywiście uczynię, cokolwiek sobie
życzysz, jako że jestem taka troskliwa, rozważna i uprzejma, ale ty rób lepiej tak, jak
ja chcę, bo inaczej!"... Wysyłając tego typu wibracje, w sposób naturalny ściągamy w
nasze życie podobnie nastawionych ludzi, a osoby z powyższymi aspektami
(szczególnie z aspektem opozycji) mają tendencję do wciągania w swoje związki
intymne innych osób przejawiających cechy plutoniczne, pogarszając przez to swoją,
mającą już i tak charakter przymusowy, sytuację. Dlatego często osoby takie
dochodzą w końcu do uczuć samotności, bycia niekochanymi, wykorzystywanymi,
zaniedbywanymi, zdominowanymi, emocjonalnie kompletnie wyczerpanymi i
skonsumowanymi. Ale jest to jednocześnie ten właśnie czas oddawania się
rozpaczy, kiedy osoba taka może rozpocząć dostrajanie się do swoich głębokich
wewnętrznych zasobów, aby rzeczywiście zrozumieć potrzebę głębokiej,
przepełniającej miłości.
U osób mających takie aspekty często występują problemy lub niedopasowania
seksualne. Skłonności homoseksualne i biseksualne nie należą tutaj do rzadkości.
Nawet u osób, które nie realizują wszystkie h tych ciągot, bardzo często występuje
nasilona uraza emocjonalna do osób tej samej płci albo też do osób płci przeciwnej.
Należy podkreślić, że ta forma urazy spotykana jest również u osób, których
zachowania seksualne są wyłącznie heteroseksualne. Jako że Pluton zwykle
przejawia jednoczesne przyciąganie i odpychanie, często widzimy takie osoby
podejmujące autodestruktywne działania lub przepełnione uczuciami wstrętu z
powodu bycia przyciąganymi do różnego rodzaju doświadczeń, które innym razem
sadła nich odpychające. Ostatnia cecha, która nie powinna być odnoszona do
wszystkich aspektów Wenus-Pluton, a którą często spotykałem w przypadkach, w
których Wenus była w koniunkcji lub opozycji do Plutona, demonstruje jak bardzo
niektórzy z nas pozwalają trwać starym przywiązaniem emocjonalnym. W wielu
przypadkach osoby z takim aspektem miały wielokrotnie kochanków (kochanki) czy
narzeczonych (narzeczone), którzy umierali lub znikali. Jeden z mężczyzn był
czterokrotnie w związku małżeńskim; za każdym razem wkrótce po ślubie małżonka
umierała. Jest to coś, co najchętniej nazwałbym „niezgłębioną" naturą Plutona; istnieje
tutaj oczywiście cel takiej sekwencji wydarzeń, aczkolwiek bylibyśmy zagubieni
próbując wyjaśnić go logicznie.

Aspekty Mars-Pluton
Podobnie do właściwości Marsa w Skorpionie, ten układ energii reprezentuje być
może najbardziej intensywne wyrażanie surowej mocy obecnej wśród czynników
horoskopu. Jako że Mars posiada energię dostępną do wykorzystania przy
przechodzeniu specyficznych prób w świecie zewnętrznym i reprezentuje pożądanie
i wolę, i jako że Pluton symbolizuje energię dostępną do wykonania pracy w
„świecie podziemnym" i jest związany z podświadomymi pożądaniami i samowolą,
ta wzajemna wymiana niezmiennie wskazuje na obecność nie znającej ograniczeń
zdolności działania -zarówno konstruktywnego, jak i destruktywnego. Podobnie jak w
przypadku Marsa w Skorpionie, taki układ energii zmierza do wyrażenia się w
sposób skrajny wówczas, kiedy ta surowa siła uwalniana jest z głębi czyjegoś
istnienia. Ten ekstremizm wynika przede wszystkim z dwóch przyczyn: 1) dana osoba
posiada w swojej dyspozycji prawie niewyczerpalny rezerwuar energii, funkcjonując
przynajmniej częściowo w sposób podświadomy; 2) osoba z takim dostrojeniem
prawie zawsze stara się utrzymać ścisłą kontrolę nad tym mającym charakter
przymusowy przepływem energii, przejawiającym skłonność do eksplozji, kiedy
„wieko zostaje usunięte". Występują tutaj szczególnie sekretne, czasami nawet
przebiegłe, metody radzenia sobie z realizacją wielu rzeczy (które w pewnych
dziedzinach działalności mogą być szczególnie efektywne), przy czym te metody
działania są niezwykle konsekwentne. Jednak taki sposób zachowania ma
skłonność przejawiania piętna bezwzględności w stosunku do innych, ponieważ
osoba taka nienawidzi czynić czegokolwiek połowicznie i ma skłonność przecinać
na pół jądro każdego problemu bez przejmowania się możliwymi następstwami.
Dlatego niecierpliwość, bezwzględność i bezkompromisowa samowola są
powszechnymi cechami osób z takim dostrojeniem, występuje tutaj również
bezgraniczna odwaga i niezwykła zdolność zaradnego i zdecydowanego działania
w krytycznych sytuacjach. Osoby z takim dostrojeniem są szczególnie
predysponowane do sytuacji, w których potrzebne jest podjęcie szybkich,
gruntownych działań i decyzji.
Każdy, kto posiada w swoim horoskopie wyzywające aspekty tych dwóch planet,
musi zderzyć się z naturą tej siły, a największe znaczenie mają tutaj wartości
osobiste, które kierują wyrażaniem tej siły. W powiązaniu z ludzką i współczującą
wrażliwością, energie te mogą uczynić taką osobę kanałem, poprzez który wyrażą
się rozstrzygające działania i przekształcenia, których wiele osób pragnie, a które
tylko niektórzy potrafią zrealizować. Jeśli wyrażanie tych energii jest właściwie
zdyscyplinowane - a osoby z takim układem posiadają niewiarygodną zdolność
samodyscypliny - umysł i siła woli mogą być wykorzystane dla całkowitej przemiany,
czy to otaczającego świata, czy też swojej własnej osoby, albo też obydwu tych
rzeczy jednocześnie. Jednak, jeśli energia ta nie jest kierowana właściwie i jeśli
dana osoba jest zaślepiona swoją osobistą siłą z nastawieniem na siebie, może tu
mieć miejsce, mające charakter przymusowy, pożądanie zwycięstwa każdym
kosztem i postawa „móc znaczy mieć do tego prawo" (might makes right), co może
prowadzić do okrucieństwa, zachowań antyspołecznych, a nawet przestępczych
oraz całkowitego lekceważenia wszelkich wartości moralnych, etycznych i
społecznych. Pożądanie osiągnięcia różnych rzeczy poprzez użycie wyłącznie siły
może prowadzić do pewnego rodzaju samowoli, którą można wyrazić następująco:
„Bez względu na wszystko mam zamiar robić to, co zechcę!" Osobliwym elementem
tej postawy jest to, że osoba taka rzadko wie, czego rzeczywiście by chciała.
Dana osoba jest wiedziona przez siły o charakterze przymusowym - można
powiedzieć, że jest we władaniu przytłaczającej mocy, która domaga się swego
ujawnienia. To „bycie władaną" dotyczy w równym stopniu osób, które używają tej
siły w sposób konstruktywny, jak i wykorzystujących jej do niszczenia; u wszystkich
z nich występuje podobny rodzaj obsesji i niezadowolenia. Jednak osoba, która
poświęca się dla ideału (bez względu na to, czy jest on pozytywny, czy też nie)
odczuwa to bycie władaną jako sens posłannictwa, kierujący ją nieubłaganie do
pewnego celu. Ponadto, takie fanatyczne poświecenie i zaangażowanie w
posłannictwo życiowe może być czymś bardzo cennym na każdej drodze
samoprzemiany, wymagającej od nas gruntownych przekształceń naszej osobowości
i „transmutacji" naszych pożądań do postaci wyższych aspiracji.
Wówczas jednak, kiedy osoba dostrojona do tych wibracji zaangażuje się w
przemianę, występują pewne problemy, którym musi ona stawić czoła. Podstawową
sprawą jest to, że kiedy podejście takiej osoby do powolnych procesów zmian
osobistych zabarwione jest przez niecierpliwość i bezwzględność, ma ona
skłonność do stawania się nadmiernie szorstką, z jej wszystkimi wadami i
ograniczeniami. Zamiast skupiać swoje wymagania na innych osobach i na
społeczeństwie, jak było to przedtem, teraz żąda ona zbyt wiele od siebie. Dlatego
ważne jest, aby osoba taka widziała obecne w jej wnętrzu siły o charakterze
przymusowym jako obiektywne siły chcące się ujawnić, które (podobnie jak dzikie
zwierzę) muszą być kontrolowane i kierowane. Jeśli osoba taka zbytnio identyfikuje
się z sukcesem lub niepowodzeniem związanym z duchową drogą rozwoju, będzie
ona nieustannie kreować jeszcze większe napięcie wewnętrzne i większą
frustrację. Pierwszym etapem jest więc po prostu uznanie potrzeby przekształceń,
drugim - rozpoczęcie rozumienia zawiłości i subtelności tego procesu, następnym -
rozpoczęcie uważnego działania na podstawie tego zrozumienia, przy jednoczesnym
rozwijaniu poczucia zadowolenia chwilą obecną. Innym problemem, z którym często
styka się taka osoba, jest złość i uraza, które wypływają na powierzchnię
wówczas, kiedy zaczyna ona pracę nad osiąganiem samowiedzy. Gwałtowne i
wybuchowe cechy tych emocji pochodzą stąd, że osoba taka była przez długi czas
nieświadoma swoich najgłębszych pożądań i frustracji. Takie układy wskazują na
tendencje do sa-motłumienia, a osoba taka jest dlatego często zupełnie nieświadoma
gwałtowności swojej natury i mocy tendencji karmicznych, które dotąd tak bardzo
wpływały na jej zachowania w ziemskim wcieleniu. Jednym ze środków zaradczych
na złość i urazy jest praca nad rozwinięciem umiejętności przebaczania nie tylko
innym, ale również sobie.

Aspekty Księżyca
Chociaż celem tego rozdziału jest przedyskutowanie przede wszystkim aspektów
planet zewnętrznych, to jednak nie możemy potraktować zagadnienia aspektów
związanych z przemianą bez przynajmniej krótkiej wzmianki o aspektach Księżyca.
Dotknięcie tego tematu jest szczególnie potrzebne z tego względu, że Księżyc jest w
tak bliski sposób powiązany z przeszłymi uwarunkowaniami - a więc i z karmą.
Podstawową zasadą, którą musimy zrozumieć, interpretując w sposób dokładny
aspekty Księżyca, jest to, że oddziaływanie Księżyca z innymi planetami pokazuje,
jak jesteśmy w stanie wykorzystać i wyrazić rezultaty przeszłych doświadczeń i
uwarunkowań. Innymi słowy, aspekty te ujawniają to, czy nasze uczucia i reakcje
instynktowne powstrzymują! zaburzają wyrażanie naszych popędów i spełnienie
naszych potrzeb, czy też dają nam oparcie i ośmielają do autoekspresji, będąc
podstawą wewnętrznego bezpieczeństwa i spokoju. Płynne aspekty zawierające
Księżyc oznaczają zwykle, że nasz wzór karmiczny w tym obszarze nacechowany
jest dużą giętkością i trafnym poczuciem naszych możliwości, pozwalając nam
kontrolować wewnętrzne zasoby i wykorzystywać spontaniczne reakcje w
twórczy i ekspresyjny sposób. Natomiast wyzywające aspekty zawierające
Księżyc często ujawniają obszary życia, w których wzór karmiczny ma charakter
problematyczny, a czasami jest dosyć sztywny. Tam gdzie jesteśmy sztywni, a
więc i niezdolni do łatwego przystosowania, siły życiowe nie mogą płynąć.
Wówczas jesteśmy ciągle spięci w tym obszarze życia, a to wewnętrzne napięcie
przejawia się w codziennym życiu jako reagowanie na doświadczenia ze zbyt dużą
wrażliwością. Faktem jest, że można łatwo obmyślić kluczowe wyrażenia dla
różnych aspektów dynamicznych Księżyca, koncentrując się na słowie
„nadwrażliwość": aspekt Księżyc-Mars oznacza, że ktoś przejawia nadwrażliwość
dotyczącą domagania się uznania dla własnego Ja; aspekt Księżyc-Merkury
wskazuje na nadwrażliwość dotyczącą własnych idei i opinii; aspekt Księżyc-Jowisz
wskazuje na nadwrażliwość dotycząca własnego ego, jako że taka osoba chce
wywołać wrażenie wspaniałomyślności i ogromnych swoich możliwości itd. Jeśli
jakaś planeta (szczególnie któraś z pozostałych planet osobistych) jest w
wyzywającym aspekcie z Księżycem, występują: uogólnione napięcie i lęki,
dotyczące stracenia swoich korzeni, stracenia podstaw swojego bezpieczeństwa
emocjonalnego lub stania się podatnym na zranienia, jeśli wyjdzie się poza stary
wzór autoekspresji i zachowania (Księżyc) dla wyrażenia energii zestrojonej z
zupełnie innymi wibracjami (pokazywanymi przez drugą planetę). Z drugiej strony,
płynne aspekty zawierające Księżyc są wskaźnikami łatwego i spontanicznego
przepływu naszych energii emocjonalnych i energii będących naszym oparciem,
kanałami ekspresji wskazywanymi przez pozostałe, zaangażowane w te aspekty
planety. Przy takich aspektach nasza ekspresja tych energii jest nieskrępowana
lękiem i ożywiana pozytywnym zaangażowaniem emocjonalnym, jako że są to
odczucia naturalnego komfortu w zakresie codziennego życia.
Innym ważnym punktem dotyczącym aspektów Księżyca jest to, że każdy jego
ścisły aspekt zabarwia nasze uczucia dotyczące nas samych - to co powszechnie
nazywane jest obrazem siebie. Kiedy taki aspekt jest płynny, zwykle posiadamy
dosyć obiektywne poczucie naszej prawdziwej natury i naszych zdolności w tym
obszarze życia. Kiedy jest dynamiczny (szczególnie kwadratura i opozycja), zwykle
posiadamy raczej nietrafne odczucia dotyczące nas samych i skłonność do braku
obiektywizmu we wskazywanym obszarze. Oczywiście, kiedy wyrażamy siebie w
sposób, który jest czysto naturalny, komfortowy i płynny, inni ludzie reagują na nas
z odprężeniem i entuzjazmem. Kiedy wyrażamy złe samopoczucie, napięcie lub lęk,
inni również poddają się tym wibracjom. Aspekty Księżyca są więc kluczem do
zrozumienia, jak inni ludzie (i ogólnie społeczność) reagują na nas i na ile
komfortowo czują się oni z nami.
Ostatnia wskazówka interpretacyjna dotycząca aspektów Księżyca to wyjaśnienie
z książki Roberta Jansky'ego Interpreting the Aspects. Kiedy przejrzałem tę krótką,
ale niezmiernie użyteczną klasyfikację, spowodowała ona wyklarowanie mojego
odczucia, że aspekty Księżyca działają w znacząco różny sposób, w zależności od
drugiej zaangażowanej w nie planety. Wyrażając to zwięźle:
A. Księżyc w wyzywających aspektach ze Słońcem, Wenus, Merkurym, a
czasem Marsem, wskazuje na odczucia bycia niezdolnym do wyrażenia tego, co się
czuje.
B. Księżyc w wyzywających aspektach z pozostałymi planetami ujawnia
uczucia bycia nie nadającym się do sprostania wymaganiom życiowym.
Jeśli czytelnik zastosuje te zasady do różnych wzajemnych wymian Księżyca, ich
użyteczność i trafność powinny stać się łatwo widoczne.
Rozumienie „tematów" w horoskopie
urodzeniowym
Kiedy raz uzyskamy głębokie zrozumienie znaczenia poszczególnych aspektów,
będziemy mogli w znacznie szerszym zakresie zacząć stosować tę znajomość do
różnych wzajemnych wymian pomiędzy dwunastoma podstawowymi zasadami. Jak
wspomniano we wstępie, kluczowa dla holistycznego podejścia do horoskopu jest
zdolność znajdywania tematów, które dominują w czyimś życiu, poprzez dokonanie
syntezy czynników horoskopu we wzajemnych związkach pomiędzy dwunastoma
podstawowymi zasadami. W konkretnym horoskopie musimy korzystać nie tylko z
samych aspektów, ale również z pozycji tworzących te aspekty planet w znakach i
domach. Jest to postępowanie trudniejsze niż wydzielanie poszczególnych aspektów
i czytanie zestawu interpretacji z podręcznika i jest to zdolność, która nie może być
łatwo wyuczona czy opisana w postaci pewnej kwintesencji, jako że ilość układów
aspektów, znaków i domów jest bardzo liczna. Sposób, w jaki wyraża się każdy
poszczególny aspekt, jest modyfikowany poprzez zaangażowane znaki, a energia
każdej planety jest wyrażana w sposób, który jest zabarwiony nie tylko poprzez jej
ścisłe aspekty, ale również przez jej położenie w znakach.
Przykładowo, jeśli w czyimś horoskopie, oprócz tego że Mars znajduje się w
Skorpionie (wzajemna wymiana pomiędzy astrologicznymi literami 1 i 8, zabarwiająca
ekspresję energii Marsa cechami Plutona), obecny jest również ścisły aspekt Mars-
Pluton (inna wzajemna wymiana liter 1 i 8), to występuje tutaj podwójne uwydatnienie
tego samego układu energii, a energia Marsa będzie silnie nacechowana
właściwościami plutonicznymi. Jeśli Mars jest również w 8 domu lub Pluton w 1
domu, to temat ten będzie jeszcze bardziej dominujący.
Również następny przykład może pomóc w wyjaśnieniu tego syntetycznego
sposobu rozpatrywania horoskopu, szczególnie początkującym i średnio
zaawansowanym adeptom astrologii. Załóżmy, że dana osoba ma Merkurego w
Koziorożcu: dostrojenie świadomego umysłu tej osoby będzie nieuniknienie posiadało
pewne cechy podstawowe obecne u wszystkich innych osób, które mają Merkurego
w takiej pozycji. Ale przypuśćmy, że ta właśnie osoba ma również Saturna w ścisłym
aspekcie z Merkurym. Daje to w efekcie podwójne uwydatnienie tego samego
tematu: wzajemna wymiana liter astrologicznych (lub zasad) trzeciej i dziesiątej (lub
szóstej i dziesiątej, jeżeli u tej osoby wymiar Merkurego wydaje się silny raczej w
Pannie). Przy takim podwójnym uwydatnieniu dotyczącym tych samych oddziaływań
dynamicznych będziemy wiedzieli, że dana osoba będzie posiadała silną tendencję do
dokładnego zajmowania się szczegółami, do poważnego i praktycznego sposobu
myślenia, do napięcia nerwowego i pracowitości w uzyskiwaniu pewności
dotyczącej swoich idei. Jeśli osoba ta posiada inne czynniki w horoskopie
urodzeniowym, które również reprezentują wzajemną wymianę pomiędzy tymi
właśnie zasadami (jak Merkury w 10 domu, czy Saturn w 3 lub 6 domu), wystąpi
jeszcze większa dominacja tego tematu w życiu tej osoby. Astrolog może wówczas
być pewny, że powinien to być jeden z głównych tematów dyskutowanych podczas
konsultacji.
Innym trudnym obszarem interpretacji aspektów dla studiujących astrologię jest
całe zagadnienie konfiguracji tworzonych przez wiele planet jednocześnie i
zawierających wiele różnych aspektów. Ostatecznie, jedynie lata doświadczenia i
praktyki umożliwiają przezwyciężenie tych wydających się nie do pokonania
przeszkód, ponieważ musimy rozwinąć umiejętność spostrzegania konfiguracji
obecnych w horoskopie jako całości i zlewania w jedno znaczenia wszystkich
uwikłanych planet w tak złożonych układach. Wiele podręczników jest tak pełnych
abstrakcyjnych teorii dotyczących różnych konfiguracji, jak np. wielki trygon,
półkrzyż, wielka kwadratura, latawiec itd., że cały ten proces wydaje się jeszcze
bardziej skomplikowany, niż jest w rzeczywistości. To co zwykle jest ignorowane, to
fakt, że wszystkie te różnorodne czynniki i detale symbolizują po prostu różne strony
jednej całości - żyjącej osoby. W przypadku takich konfiguracji trzeba mieć na
uwadze przede wszystkim trzy poniższe podstawowe podejścia, które są znacznie
ważniejsze niż konkretny typ uwikłanej konfiguracji:
A. Zamiast skupiać się na typie rozważanej konfiguracji, np. wielkim trygonie,
palcu bożym, latawcu itd., powinno się przede wszystkim rozumieć znaczenie
uwikłanych w nie planet i ich poszczególnych, wzajemnych wymian z innymi planetami
tej konfiguracji.
Wówczas jesteśmy w stanie połączyć te znaczenia w sposób, który trafnie
odzwiercie dla to, jak dana osoba faktycznie doświadcza tych energii. Każda z
tradycyjnych konfiguracji może być twórcza i przynosić pozytywne rezultaty, pomimo
rozpowszechnienia przeciwnych przekonań, jako że wszystkie z nich reprezentują
szczególnie zintensyfikowane wzajemne oddziaływania energii i zasad
symbolizowanych przez zaangażowane w nie planety.
B. Powinniśmy skupić się na poszczególnych planetach danej konfiguracji
odpowiednio do znaczenia tych planet w całym horoskopie danej osoby. Przykładowo,
jeśli dana planeta jest władcą Słońca, Księżyca lub znaku wschodzącego albo
dyspozytorem wielu innych planet, będzie ona zawsze szczególnie ważna, Innymi
słowy, jeśli planeta uczestniczy
w głównych tematach horoskopu, a więc symbolizuje dominujące dostrojenie
wyrażane przez daną osobę, jej rola w danej konfiguracji jest warta specjalnej uwagi.
C. Nade wszystko powinniśmy skupić swoją uwagę na każdej planecie
osobistej (lub ascendencie) zaangażowanej w konfiguracji, jako że czynnik ten
symbolizuje najbardziej bezpośredni sposób wyrażania energii całej konfiguracji i
ujawnia wymiary czyjegoś istnienia, które są zwykle przynajmniej częściowo
uświadamiane i dlatego mają szczególnie
bezpośredni wpływ na czyjeś codzienne doświadczenie. Dana osoba będzie potrafiła
rozpoznać wpływy planet osobistych i dlatego będzie jej łatwiej zrozumieć, a być może i
zmodyfikować ekspresję tych energii. Innymi słowy, jako że podejście danej osoby do
tych wymiarów doświadczenia może być świadomie dostosowane, wyrażanie całego
wzoru energetycznego danej konfiguracji może zostać zmodyfikowane.

Jeśli wszystko inne zawodzi w wyjaśnianiu znaczenia danego aspektu, to jest jedna
technika, która często jest szczególnie odkrywcza, nie tylko dla samego astrologa,
ale również dla pacjenta -technika „wewnętrznego dialogu]. Możemy grać rolę każdej
planety, pracując w kierunku wyrażenia słowami, działaniem lub poprzez emocje
tego, jak każda z energii przejawia się w naszym wnętrzu. Kiedy dana osoba realizuje
w działaniu podstawowe popędy i potrzeby wskazywane przez każdą z planet w
danym aspekcie, jest tak, jakby dwie części jej Ja zyskiwały wiedzę o sobie, ucząc
się wzajemnie akceptować to, czym są one w rzeczywistości. Technika ta jest
szczególnie wartościowa w pracy z tymi rodzajami blokad i konfliktów, które są
wskazywane przez aspekty wyzywające, ponieważ występują one w tych
obszarach, które u tej osoby wymagają pewnego rodzaju integracji. Technika dialogu
wewnętrznego jest używana od wielu lat z wielkim powodzeniem, zarówno w
technice psychodramy, jak i w terapii Gestalt, i jest to metoda, z którą udzielający
porad astrolog powinien być zaznajomiony. Metoda ta często dostarcza
bezpośredniego doświadczenia określonego problemu, symbolizowanego przez dany
aspekt, a taka bezpośredniość ma znacznie większą siłę i znacznie bardziej kształtuje
świadomość, niż zwykła intelektualna dyskusja lub abstrakcyjne zasady.

Karma i związki międzyludzkie


Związki międzyludzkie istnieją po to,
aby odkryć samego siebie,
a nie dla naszej wlasnej przyjemności.
Ludzie, szczególnie prawdziwi przyjaciele,
są zwierciadłami,
w których zaczynamy odkrywać siebie.
H. F. Weekley
Potrzebna byłaby cała książka, gdybyśmy chcieli wyjaśnić wszystkie różnorodne
czynniki astrologiczne odnoszące się do związków międzyludzkich i ich karmicznych
powiązań. Dlatego w rozdziale tym skoncentruję się na tych głównych czynnikach
napotykanych w horoskopach porównawczych, które są zwykle problematyczne i
mogłyby być potraktowane bardziej efektywnie dzięki rozważeniu obecnych tutaj
wzorów karmicznych. Skupię się głównie na aspektach Saturna, Urana, Neptuna i
Plutona i na odpowiadających im domach, co nie oznacza, że inne czynniki w
horoskopie porównawczym czy indywidualnym nie mają powiązań karmicznych w
odniesieniu do związków międzyludzkich. Faktem jest, jak wspomniałem o tym
wcześniej, że na dobrą sprawę można patrzeć na horoskop urodzeniowy jako nie
pokazujący nic innego, jak tylko karmę! Jeśli prawo karmy kieruje wszystkim w
naszym indywidualnym życiu - przynajmniej jeśli chodzi o ogólny wzór, strukturę i
warunki - wówczas wydawałoby się to szczególnie prawdziwe w odniesieniu do
naszych związków z innymi osobami, w których występuje nie mające końca dawanie
i branie poprzez spontaniczną wzajemną wymianę energii. Można powiedzieć, że
występuje tutaj stałe udzielanie kredytu i obciążanie naszego konta karmicznego w
odniesieniu do poszczególnego związku, ciągłe spłacanie zadłużenia i oczyszczanie
ze zobowiązań. W pewnych przypadkach musimy innej osobie przede wszystkim
dawać, w innych brać od niej, a w końcu są wzajemne związki, w których wydaje się
istnieć dosyć wyrównana wymiana energii, jakby zakres karmy był zawsze subtelnie
zrównoważony poprzez cykliczną wzajemną wymianę.
Jako astrolog udzielający porad małżeńskich i rodzinnych, widziałem wiele setek
związków i to doświadczenie w sposób jasny ujawniło mi pewien nieunikniony fakt:
kiedy dokonuje się porównania horoskopów, to mimo że czynniki astrologiczne
symbolizujące różne typy przyciągania i dopasowania są prawie niezliczone,
czynniki międzyhoroskopowe, które symbolizują określone problemy przy tworzeniu
związku funkcjonującego w zdrowy sposób, mogą być w wielu przypadkach
ograniczone do kilku kluczowych elementów. Tymi problematycznymi czynnikami są
wyzywające aspekty międzyhoroskopowe, zawierające Saturna, Urana, Neptuna lub
Plutona jednej osoby i jedną z planet osobistych lub ascendent drugiej22.
22Zakładam tutaj, że czytelnik jest obeznany z podstawowymi czynnościami
stawiania horoskopu porównawczego, mianowicie: 1) znajdywaniem ścisłych
aspektów pomiędzy planetami dwóch osób; 2) znajdywaniem, które domy jednego
horoskopu aktywowane są przez planety drugiego horoskopu. Inną bardzo ważną
czynnością jest znajdywanie ogólnej harmonii pomiędzy planetami osobistymi i
ascendentem tych dwóch osób w odniesieniu do żywiołów, ponieważ niezgoda
pomiędzy dwiema planetami osobistymi (np. Marsem w znaku ziemskim i Marsem
w znaku ognistym) może również wskazywać określone konflikty.

Aspekty te ujawniają obszary życia, w których te dwie osoby mogą doświadczyć


napadowych konfliktów, niezgody, rozczarowań, dręczenia, braku zaufania czy
manipulacji. Wszystkie one ujawniają specyficzną wzajemną wymianę energii,
doświadczaną jako główny problem w związku i jako główną przeszkodę w próbach
osiągnięcia harmonii i współdziałania. Nie znaczy to, że takie aspekty nie wnoszą
efektów pozytywnych, czy że niemożliwe jest tutaj dostosowanie, ponieważ te
właśnie obszary napięcia w związku mogą oznaczać najbardziej pouczające
doświadczenia dla obydwu stron. W większości przypadków obecność takich
aspektów pomiędzy horoskopami wskazuje na potrzebę osiągnięcia przez obydwie
osoby wyższej perspektywy, dotyczącej ich wzajemnego na siebie oddziaływania i
rozpoczęcia tworzenia nowych sposobów odnoszenia się do siebie, jeśli związek ten
ma być trwałym i satysfakcjonującym doświadczeniem. W pewnych przypadkach
napięcie jest zbyt duże, aby te osoby mogły się dostosować; ich natury są tak różne,
że żaden wysiłek nie jest w stanie umożliwić im stworzenia wzajemnie harmonijnego
dopasowania. Ale w przypadkach, w których występuje podstawowa harmonia
głównych energii, celów i ideałów (szczególnie kiedy wskazuje na to przynajmniej
kilka płynnych aspektów pomiędzy planetami osobistymi oraz ascendentami
obydwóch osób), takie wyzywające aspekty mogą tym osobom dostarczać stymulacji
do rozwinięcia samoświadomości, jak i do uzyskania wzajemnego uznania
indywidualnej tożsamości i wyjątkowości.
Podobnie jak w pracy z horoskopem indywidualnym, powinniśmy skupiać uwagę
na aspektach najbardziej ścisłych i jak zwykle, również tutaj koniunkcja jest uważana
za najsilniejszy ze wszystkich aspektów. W horoskopie porównawczym, jeszcze
bardziej wyraźnie niż w horoskopach indywidualnych, aspekty wyzywające,
zawierające planety osobiste lub ascendent, ujawniają konflikt i niezgodę, z
wyjątkiem niektórych opozycji, które jedynie w horoskopie porównawczym mogą być
wskaźnikiem silnego przyciągania, pobudzania i uczuć osiągnięcia pełni. (Takie
opozycje to: Księżyc-Księżyc, Słońce-Księżyc, Wenus-Księżyc, a w niektórych
przypadkach Wenus-Słońce i Wenus-Wenus.) Aspekty wyzywające w horoskopach
porównawczych, w sposób bardziej regularny i godny zaufania niż w horoskopach
indywidualnych, mają tendencję do przejawiania się w postaci jawnych i
bezpośrednich obszarów problemowych, których te dwie osoby są prawie zawsze w
jakimś stopniu świadome. Aspekty te stanowią tak niezawodny czynnik dla
zrozumienia związków wzajemnych dlatego, kiedy taki aspekt obecny jest w
indywidualnym horoskopie urodzeniowym, osoba taka zawiera w sobie całą energię
wzajemnego oddziaływania planet i może nawet w młodym wieku zacząć integrować
tendencje konfliktowe i nauczyć się, jak pokierować tymi energiami. Jednak w
związkach wzajemnych z drugą osobą nie możemy modyfikować energii naszego
partnera; po prostu odnosimy się do danej osoby w taki sposób, w jaki potrafimy.
Jeśli na przykład, wyrażane przez kogoś energie Słońca, Księżyca lub Wenus nie
harmonizują z naszymi własnymi, nie możemy zrobić wiele, z wyjątkiem nauczenia się
akceptowania tej osoby bez osądzania, krytycyzmu czy żądań. Możemy nauczyć się
dopasowywać do czyjegoś sposobu bycia, ale nie możemy tego sposobu zmienić.
Faktem jest, że jeśli żądamy, aby druga osoba próbowała wypełnić nasze potrzeby,
przyswajając zachowanie, które nie jest autentyczne i spontaniczne, często
odczuwamy później jeszcze większą frustrację, kiedy nasza zależność od tej osoby
stała się boleśnie oczywista, i kiedy jej mechaniczne zachowanie jest niezmiennie
niesatysfakcjonujące dla nas obojga.
Pomocny może być tutaj przykład występowania różnicy pomiędzy określonym
aspektem w horoskopie urodzeniowym i takim samym aspektem w horoskopie
porównawczym. Jeśli dana osoba ma w horoskopie urodzeniowym Merkurego w
kwadraturze z Saturnem, może borykać się z tą siłą, pracując wyjątkowo ciężko
dla nauczenia się nowych faktów i umiejętności po to, aby rozwinąć sposób
samoekspresji charakterystyczny dla systematycznego i efektywnego typu
umysłu, albo też dostosować swoje naczelne wartości (Saturn) dotyczące
inteligencji i umiejętności werbalnych. Te wysiłki mogą w rzeczywistości zabrać sporo
czasu na dojście do widocznych rezultatów i przemiany osobistej, ale nie ma
wątpliwości, że pewnego rodzaju dostosowania można dokonać świadomie. Z
drugiej strony, w związkach wzajemnych, w których Saturn jednej osoby jest w
kwadraturze z Merkurym drugiej osoby, osoba reprezentująca w tym aspekcie
Merkurego odczuwa presję krytycyzmu, żądań i ograniczeń ze strony osoby
reprezentującej Saturna, i to bez względu na jej próby uniknięcia czy zmiany tej
sytuacji. Osoba reprezentująca Merkurego może uważać, że zmiana jej podejścia w
stosunku do osoby reprezentującej Saturna jest sposobem pomyślnego rozwiązania
problemu i w rzeczywistości może ona dojść do wniosku, że bardzo korzystne jest
dla niej narzucenie sobie konieczności zdyscyplinowania swoich myśli i sposobu
porozumiewania się. Jednak wzajemne oddziaływanie energii uczestniczących w tym
aspekcie będzie ciągle obecne i osoba reprezentująca Merkurego może odkryć, że
życie z taką osobą w dużej zażyłości prowadzi do poważnych obciążeń jej systemu
nerwowego, jak również może zmniejszać jej pewność dotyczącą swojej własnej
inteligencji. To, na ile dotkliwie osoba reprezentująca Saturna będzie wyrażała
krytycyzm, będzie oczywiście wpływało na to, czego doświadczy osoba
reprezentująca Merkurego, ale postawy negatywne, nawet jeśli nie zostają okazane,
są nadal negatywne i mogą być odczuwane przez tę drugą osobę jako groźny
wpływ na jej pole energetyczne. Podobnie, osoba reprezentująca Saturna będzie
niezdolna do zmiany myślenia osoby reprezentującej Merkurego, bez względu na to,
jakie by podejmowała kroki w tym kierunku. Tak więc, jeśli czuje się ona zagrożona
ideami osoby reprezentującej Merkurego, może ona jedynie wycofać się z
wzajemnego związku z tą osobą lub otworzyć się na te idee, aby dostrzec, jak
mogą one być wykorzystane do zrozumienia tej osoby. Idee osoby reprezentującej
Merkurego mogą w rzeczywistości przynieść korzyść jej pracy i ambicjom, dając jej
inny punkt widzenia i pomagając w odrzuceniu sztywności jej opinii i uprzedzeń, jako
że Merkury jest giętki, a Saturn ograniczający. Nie można jednak zaprzeczyć, że taki
aspekt może wskazywać na wiele niezmiernie pozytywnych cech, ale przykład ten
przedstawiam tutaj przede wszystkim dlatego, aby pokazać, że poszczególne aspekty
są wyrażane w bardziej przewidywalny i jawny sposób w związku międzyosobowym,
niż w przypadku horoskopu indywidualnego.
Kiedy w horoskopie porównawczym występuje więcej niż jedna koniunkcja,
kwadratura czy opozycja, zawierająca którąś z czterech planet zewnętrznych,
wówczas powinniśmy być ostrożni oceniając, czy dodają one swój udział do
głównego tematu w związku wzajemnym. Przykładowo, jeśli Saturn Mary jest w
koniunkcji z moim Księżycem i w kwadraturze z moją Wenus, wówczas jest
oczywiste, że moja reakcja emocjonalna w stosunku do niej może zostać
skrytykowana, udaremniona lub zignorowana, i że mój sposób emocjonalnego
podejścia do niej może zaktywować jej saturniczne lęki i tendencje obronne. Jeśli, w
innym przykładzie, mój Uran jest w opozycji do Słońca Nancy i w kwadraturze do jej
Marsa, rezerwa i nieprzewidywalność mojego skupionego na sobie postępowania może
łatwo wytworzyć u niej odczucie, że nie może ona na mnie polegać, lub że nie będzie
ona mogła nigdy planować czegokolwiek, co wymaga mojego współdziałania, jako że w
każdym momencie mogę odciąć się od jej zainteresowań i aspiracji. Może ona nawet
czuć do mnie silną urazę z powodu frustracji, których jej dostarczam. Takie tematy w
stosunkach wzajemnych są prawie zawsze wskazywane przez co najmniej dwa
(często więcej) aspekty dynamiczne, tworzone przez którąś z planet zewnętrznych
jednej osoby z planetami osobistymi lub ascendentem drugiej. Te tematy mogą być
również wskazywane przez powtórzenie identycznych (a przynajmniej bardzo
podobnych) wzajemnych wymian zawierających którąś z czterech planet zewnętrznych
z horoskopów każdej z tych osób. Przykładowo, jeśli mój Uran jest w kwadraturze z
Marsem Jerry, a jej Uran w opozycji z moim Marsem, eksplozywność tej wzajemnej
wymiany jest podwójnie uwydatniona. Pamiętam pewien horoskop porównawczy,
który wykorzystywałem w wykładach synastrycznych, zawierający trzy takie
podwójne uwydatnienia (co często nazywałem w wykładach „podwójnymi
uderzeniami"); znając tę parę od wielu lat, obserwowałem, jak tematy pokazywane
przez te podwójne wymiany rzeczywiście były dominującą problematyką w tym
związku. Były to następujące aspekty:
Jego Wenus w koniunkcji z jej Neptunem; jej Wenus w koniunkcji z jego Neptunem;
Jego Saturn w opozycji z jej Wenus; jej Saturn w kwadraturze z jego Wenus;
Jego Uran w opozycji z jej Słońcem; jej Uran w kwadraturze z jego Słońcem.

Znaczenie tych różnych wzajemnych wymian powinno stać się widoczne w


następnych podrozdziałach; każdy obeznany z książką Loisa H. Sargenta Howto
Handle YourHuman Relations, od razu zorientuje się, jak przejawiają się powyższe
wzajemne wymiany. Ale wystarczy powiedzieć, że współczucie i sympatia pokazywane
przez układy Wenus-Neptun nie są wystarczające, aby umożliwić takim osobom
znoszenie frustracji emocjonalnej układów Wenus-Saturn i sporadycznie
występujących niestabilnych energii układów Słońce-Uran. Rozwiedli się oni w
niespełna dwa lata po ślubie, chociaż żyli razem, rozstając się i powracając (Uran!)
przez wiele lat, zanim się pobrali.
Innym ważnym czynnikiem, na którym powinniśmy się skupić, rozważając aspekty w
horoskopach porównawczych, jest to, jak powiązane są planety jednej osoby z
głównymi konfiguracjami planet w horoskopie drugiej osoby? Przykładowo, jeśli czyjś
ascendent aktywuje ścisłą kwadraturę w moim horoskopie, będąc w koniunkcji z
jedną planetą, a w kwadraturze z drugą, rolą tej osoby w moim życiu - przynajmniej
częściowo - będzie postawienie mnie przed wyzwaniem uporania się z obszarem
życia, który może być dla mnie niezmiernie problematyczny. Mogę nie lubić frustracji
wynikających z takiej konfrontacji, ani cierpienia związanego z nabywaniem koniecznej
samowiedzy, ale nie oznacza to, że wzajemny stosunek jest „zły" lub, że jesteśmy
nieodwracalnie „niedopasowani". Ponieważ, jeśli będę świadomie pracował nad
zlikwidowaniem napięć i konfliktów, wskazywanych przez aspekt kwadratury, mogę w
bardziej refleksyjnym i uduchowionym momencie docenić wyzwanie, które ta druga
osoba mi ukazuje. Jeśli z kolei Merkury innej osoby aktywuje tę samą kwadraturę w
moim horoskopie, mogę stać się bardziej świadomym moich problemów poprzez
dialog z tą osobą; i faktycznie, porozumienie się z taką osobą może być szczególnie
efektywne jako doświadczenie terapeutyczne, ponieważ osoba ta bardzo łatwo
dostraja się do moich konfliktów wewnętrznych. Inny rodzaj wzajemnej wymiany, w
której planety jednej osoby związane są z głównymi konfiguracjami horoskopu drugiej
osoby, może być przedstawiony następująco: Jeśli czyjaś Wenus jest w trygonie z
jedną z planet będących wzajemnie w ścisłej kwadraturze w moim horoskopie, osoba
ta może być zdolna pomóc mi w nastręczającym mi zwykle trudności zharmonizowaniu
wyrażania energii. Osoba ta może więc mieć szczególnie kojący i ośmielający wpływ
na moją osobę, o ile dążę do wyrażenia siebie w sposób, który nastręcza wiele
trudności. Analizując aspekty pomiędzy dwoma horoskopami powinno się mieć na
uwadze wszystkie powyższe szczegóły, ponieważ jeśli tego nie uczynimy, nasze
wyjaśnienie tych wzajemnych wymian będzie miało często dosyć powierzchowny
charakter, zamiast odkrywać znaczenie wzajemnego związku na najgłębszym
poziomie doświadczenia. Ponadto, aspekty nie będą zrozumiane w wystarczającym
stopniu, aby umożliwić zaangażowanym osobom osiągnięcie przynoszącej efekty
perspektywy dotyczącej ich związku.
W następnych podrozdziałach będę używał terminu „aspekt porównawczy" zamiast
nieporęcznego określenia aspekt międzyhoroskopowy, aby oznaczyć ściśle główne
aspekty pomiędzy planetami dwóch różnych horoskopów. Pierwszy raz usłyszałem to
określenie, kiedy uczęszczałem na wspaniałe wykłady dotyczące synastrii, prowadzone
przez pana i panią Kenneth Negus na zjeździe AFA w 1976r. Jest to zwięzły i
użyteczny termin przyczyniający się do rozwoju specjalistycznego języka, związanego
z wszelkimi odmianami horoskopów porównawczych.
„Wyzywające" aspekty porównawcze
Saturna
Kiedy zaczynałem stawiać horoskopy porównawcze i kiedy ciągle byłem jeszcze
pod wpływem tradycyjnej interpretacji aspektów dynamicznych Saturna w
horoskopie porównawczym, mówiącej, że są one „złe" i skazują dany związek na
niepowodzenie (i prawdopodobnie rozwód w przypadku małżeństw), nie mogłem
zrozumieć, dlaczego horoskop porównawczy prawie każdego małżeństwa -
włączając w to te, które przetrwały całe dekady! - zawierał co najmniej jeden (a
często więcej) taki aspekt. Najbardziej istotne są aspekty porównawcze Saturna ze
Słońcem, Księżycem, Wenus lub ascendentem drugiej osoby. Widząc takie
wzajemne wymiany w setkach horoskopów porównawczych i po uzyskaniu
lepszego zrozumienia podstawowego znaczenia Saturna i jego powiązania z karmą,
zacząłem uświadamiać sobie, czego to wszystko dotyczy. Saturn często symbolizuje
rzeczy, które przetrwały lub - w innych przypadkach - ujawniają potrzebę
stworzenia bezpiecznej struktury życiowej, która przetrwa długi okres, nawet jeśli
doświadczenie będzie dowodzić, że tak nie jest. Związek Saturna z różnymi
powiązaniami karmicznymi (często, sztywnymi przywiązaniami odnoszącymi się do
bezpieczeństwa obydwu osób) dotyczy również znaczenia jego aspektów
porównawczych, szczególnie kiedy zaczynamy widzieć wszystkie ważne czynniki w
naszym życiu jako będące ostatecznie karmicznej natury. Dlatego spostrzegając
poważne związki (szczególnie małżeństwa) jako uporządkowany układ i widząc
głębokie zaangażowanie, gdzie dwoje ludzi musi uczyć się, jak ukształtować swoje
przywiązania, oczekiwania i wzajemne zobowiązania, znaczenie tych aspektów
nabiera całkiem nowego wymiaru. Stąd, do kluczowych słów dla tych aspektów
porównawczych należą: bezpieczeństwo, respekt, autorytet i odpowiedzialność.
Prześledźmy dokładniej każdy z tych terminów w odniesieniu do stosunków
wzajemnych i ich następstw karmicznych.
Aspekty porównawcze Saturna z planetami osobistymi lub ascendentem często
przejawiają się przy pierwszym kontakcie z drugą osobą jako uczucie ostrożności w
stosunku do niej. Osoba, której planety osobiste lub ascendent uczestniczą w tym
aspekcie, zwykle ma takie odczucia, a nawet lęka się ona wejścia w związek z
osobą reprezentującą Saturna, jakby podświadomie czuła, że druga osoba niesie ze
sobą dużą dozę karmy do przepracowania. Stronienie od związku, a nawet próba
całkowitej z niego ucieczki, jest więc w początkowych stadiach wzajemnego kontaktu
dosyć powszechne. Jednak, kiedy już raz to początkowe wahanie zostanie
przełamane i osoba ta wejdzie aktywnie w związek, wówczas często pojawiają się
uczucia całkowitego bezpieczeństwa ze strony obojga tych osób. Nawet jeśli nie
wierzą one w reinkarnację, często czują, że znały się zanim poczuły się tak
komfortowo i bezpiecznie w swojej wzajemnej obecności. Często występują tutaj
odczucia znajomości, w pewnych przypadkach nawet odczucia jakby było to
ponowne połączenie z oderwaną na długo cząstką siebie. Więzy przywiązania
wskazywane przez te aspekty są niezmiernie silne i często wydaje się, jakby było
się zaślepionym na negatywne strony tego związku do czasu, aż pewne
zobowiązania zostaną wypełnione, jakby zapewniając, że będzie się związanym z
drugą osobą na taki okres, który jest konieczny do wypełnienia występującej tutaj
karmy. Ale, co jest tak często prawdą w przypadku wszystkiego co Saturniczne,
„czas mówi za siebie" i to on powoli ujawnia płaszczyzny związku, które nie były od
razu widoczne, ponieważ leżały poniżej poziomu oczywistego poczucia
bezpieczeństwa. Kiedy te czynniki wzajemnego związku stają się widoczne,
poczucie bezpieczeństwa obydwu osób zostaje wystawione na szwank, l
szczególnie osoba reprezentująca Saturna zaczyna odczuwać, że jej
bezpieczeństwo jest zagrożone, kiedy rozwój tej drugiej osoby postępuje naprzód.
Wówczas osoba reprezentująca Saturna zaczyna wymagać (często nieświadomie),
aby ta druga osoba pozostawała taką, jaką była w przeszłości, lub przynajmniej
zachowywała się tak, jakby żadna zmiana czy rozwój nie miały miejsca. Realia tej
sytuacji są takie, że ta druga osoba rozwija się i zmienia od dłuższego czasu i nie
chce się ograniczać do starych wzorów życia, które stara się narzucić osoba
reprezentująca Saturna. Te wymagania przyjmują formę krytycyzmu dotyczącego
nowych sposobów działania, a także formę ograniczającego i wyraźnie arbitralnego
wykorzystywania autorytetu (jako że osoba reprezentująca Saturna zwykle posiada
w tym związku autorytet) lub po prostu wycofującego, lękowego zachowania. Dlatego
to, co było przedtem źródłem bezpieczeństwa, staje się uciążliwym
przyzwyczajeniem, jako że uczucia bezpieczeństwa oparte były na przeszłych
powiązaniach, podświadomych wspomnieniach i starym wzorze współdziałania;
wszystko to nie jest już odpowiednie do obecnych realiów stanu rozwoju każdej z
tych osób. Podstawowy sposób, w jaki tego typu problemy mogą być złagodzone,
to - dla osoby reprezentującej Saturna - nauczenie się, jak powstrzymać swoje
powodowane lękiem wymagania, zwrócenie się w kierunku własnego wnętrza dla
stania się bardziej samowystarczalnym i posiadającym wewnętrzne poczucie
bezpieczeństwa, oraz wykorzystanie swoich tendencji stosowania dyscypliny w
pracy nad sobą, zamiast narzucania jej innym. Podobnie druga osoba może nauczyć
się, jak unikać wyrażania pewnych rzeczy, które odkryła poprzez doświadczenie,
tak aby nie burzyć porządku osoby reprezentującej Saturna i nie wywoływać w niej
lęku. Faktem jest, że może ona odkryć, że niektóre autorytarne zalecenia i
krytycyzm, słyszane od osoby reprezentującej Saturna są wartościowe i ostatecznie
przynoszą korzyści.
Jeśli czyjś Saturn jest w koniunkcji, kwadraturze lub opozycji do którejś z naszych
planet osobistych lub ascendentu, możemy odczuwać, że osoba ta jest nieco
„ponad" nami. W skrajnych przypadkach będziemy czuć się, że jesteśmy „pod
pantoflem" tej osoby; w innych przypadkach będziemy odczuwać lęk lub wielki
respekt wobec jej autorytetu. Będziemy mieli tendencję do szanowania i
podziwiania tej osoby (przynajmniej przez jakiś czas). Możemy tego doświadczyć
również w przypadku, kiedy czyjaś planeta natalna aktywuje nasz dziesiąty dom,
ponieważ jest to dom Saturna i ma podobne konotacje. Będąc w takim związku
możemy wywnioskować, że druga osoba ciągle posiada nad nami władzę,
pochodzącą być może z sytuacji przeszłego życia, w której dzierżyła władzę. W takim
przypadku możemy czuć się zobowiązani wobec osoby reprezentującej Saturna i
zabiegać o jej względy, aby zyskać jej przychylność. Osoba reprezentująca Saturna
także może czuć się zobowiązana w stosunku do nas; może tu występować
wzajemne albo jednostronne poczucie długu, głębokie poczucie bycia winnym czegoś
drugiej osobie. To odczucie długu trwa aż do czasu, kiedy zostanie on spłacony,
proces ten zwykle trwa dość długo i zwykle dokonuje się w szczególnie nasilony
sposób podczas ważnych tranzytów Saturna. Należy jednak zaznaczyć, że uczucie
nie spłaconego długu to pewien wzór psychiczny, który sam w sobie jest
przywiązaniem, w nie kończący się sposób, generującym karmę. Dlatego jedynie
wtedy, kiedy jesteśmy gotowi całkowicie uwolnić się od przywiązań do drugiej
osoby, możemy rozwiązać problem tych odczuć; często najwłaściwszy do tego okres
przychodzi, kiedy Saturn powraca na swoje miejsce natalne lub kiedy tranzytuje w
koniunkcji Słońce, ascendent, Księżyc lub planetę rządzącą. Powinno się podkreślić,
że chociaż uczucie nie spłaconego długu jest często odczuwane przez obydwie
osoby, to osoba reprezentująca w tym aspekcie porównawczym planetę osobistą
lub ascendent jest zwykle tą, która czuje się bardziej zobligowaną wobec drugiej
osoby do dawania przez długi czas, nawet jeśli nic w zamian nie otrzymuje.
Te wzajemne wymiany są najbardziej problematyczne w związkach, na których
ciążą poważne obowiązki i odpowiedzialność, jak kontrakty z dziedziny biznesu,
związki partnerskie i małżeństwo. Innymi słowy, kiedy próbujemy osiągnąć określony
cel i pokierować naszym życiem, naszymi pieniędzmi, naszą energią i naszymi
priorytetami w zgodzie z kimś innym, występuje zawsze potrzeba przewodzenia i
przekazania władzy. W takich, nakierowanych na cel związkach wzajemnych,
konflikty związane z autorytetem i władzą bardzo szybko wypływają na
powierzchnię. Niektóre z takich związków mogą być niezmiernie produktywne i
realnie dosyć szczęśliwe, o ile pozostała część horoskopu porównawczego ujawnia
wzajemną harmonię, opiekę i wrażliwość, i jeśli te dwie osoby są wystarczająco
dojrzałe, aby w sposób giętki i obiektywny przeciwstawić się negatywnym wzorom z
przeszłości. Prawie każdy rodzaj związków wzajemnych, w których znajdujemy takie
aspekty porównawcze, charakteryzuje wielka lojalność i wzajemne poczucie
obowiązku, chociaż trzeba przyznać, że te pozytywne cechy Saturna czasem
ulegają degeneracji do postaci nienawiści, urazy i utraty żywotności, szczególnie w
małżeństwie - jako że taka struktura życiowa jest prawdopodobnie największym
sprawdzianem współdziałania i wzajemnego dopasowania, jaki w ogóle istnieje.
(Zauważmy, że Saturn jest wywyższony w Wadze, tradycyjnym znaku małżeństwa.)
Pomiędzy osobami mającymi takie aspekty porównawcze możemy znaleźć wiele
trwałych przyjaźni, w których górują lojalność i poczucie obowiązku, nie stając się
zbyt ciężkimi i wyczerpującymi, ponieważ w przyjaźni dwoje ludzi jest zdolnych
chodzić od czasu do czasu swoimi oddzielnymi drogami, utrzymując swoją
niezależną przestrzeń i niezależny sposób życia, jak również realizować różne swoje
potrzeby w kontakcie z wieloma różnymi ludźmi. W małżeństwie poszczególne osoby
często patrzą na siebie za bardzo przez pryzmat zaspokojenia swoich potrzeb i
pożądań; to co zaczyna się jako zdrowe radowanie się tym jak ich natury pasują do
siebie, często staje się niezdrowym, odseparowanym od otoczenia stanem
zależności. W najlepszym razie, w związkach takich osoba reprezentująca Saturna
może wykorzystać swoje doświadczenie, mądrość i władzę, aby pomóc drugiej
osobie w uporządkowaniu wyrażania jej energii i w staniu się bardziej
zorganizowaną i efektywną; ale takie pozytywne doświadczenie przyniesie rezultaty
jedynie wtedy, kiedy osoba reprezentująca Saturna jest kochająca, cierpliwa i
delikatna w postępowaniu. Chociaż niemożliwe jest wywnioskowanie specyficznych
cech takiego związku z przeszłego życia jedynie z danych astrologicznych (jako że
horoskop ujawnia przede wszystkim archetypowe wzory karmiczne przeniesione z
przeszłości, a nie dokładne powiązania z konkretnymi rolami międzyosobowymi),
wydaje się, że tak wskazywane wzory mogą być podzielone na dwie grupy.
Pierwsza - aspekt porównawczy Saturna może pokazywać, po prostu, powtórzenie
starego wzoru wzajemnej interakcji, do którego obie osoby są ciągle przywiązane.
Druga - mogą one ujawniać występowanie braku zaangażowania lub uchylanie się w
przeszłości od odpowiedzialności i dlatego osoby te muszą teraz skompensować
ten brak zaangażowania przez przyjęcie pewnych obowiązków we wzajemnym
stosunku do siebie. W każdym razie fakt powszechnego występowania takich
aspektów porównawczych w horoskopach porównawczych małżeństw prowadzi nas
do wniosku, że symbolizują one niezmiernie głębokie wzajemne zaangażowanie, i że
natura tego zaangażowania nie była w przeszłości zbyt pozytywna lub postępowa.
Dlatego teraz jest czas na stawienie czoła następstwom naszych przeszłych działań
i na pracę nakierowaną na tworzenie wzajemnego związku opartego zarówno na
miłości, jak i na odpowiedzialności, i jednocześnie pozbawionego stawiania wymagań
drugiej osobie.

„Wyzywające" aspekty porównawcze


Urana
Również te wzajemne wymiany mogą być rozważane jako wskazujące na dwa
dosyć odmienne wzory karmiczne: bądź to powtórzenie starego wzoru
sporadycznych i nieprzewidywalnych interakcji, albo też jako skompensowanie braku
wolności w przeszłości. Mam jednak wrażenie, że te aspekty porównawcze
wskazują zwykle na powtórzenie tego samego nieprzewidywalnego,
charakteryzującego się krótkimi okresami aktywności, rytmu wzajemnego
odnoszenia się do siebie, który cechował przeszły związek tych osób. Z tego, co
mogę powiedzieć na podstawie wielu czytań medialnych dotyczących moich
klientów i na podstawie mojej własnej intuicji, osoby, które w tym życiu doświadczyły
powtórzenia przeszłych wzorów, dzielą się na dwie kategorie. Pierwsza wiąże się z
typem związku, w którym w przeszłości było zbyt dużo wolności i zbyt dużo
bezosobowego podejścia; w pewnych przypadkach osoby takie wydają się być
przyjaciółmi, nie mogącymi jednak na sobie zbytnio polegać. Druga kategoria
odpowiada typowi przeszłych związków, wskazywanych przez te aspekty, w których
okoliczności uniemożliwiają tym osobom utrzymanie zwartego i stabilnego związku,
na przykład przypadki, w których osoby te żyły w okresie wojny, podczas której były
częstokroć odseparowane. W tych przypadkach osoby te widzą się tylko przelotnie
lub przy sporadycznych okazjach i dlatego przyzwyczajają się nie oczekiwać zbytniej
spójności związku, ale jednocześnie spodziewają się dużej dozy wzajemnej
ekscytacji, kiedykolwiek się spotykają. Dlatego w tym życiu osoby te znów
doświadczają takiego podniecenia jak przy pierwszym spotkaniu, a związek ten
zmierza do rozwinięcia się w szybkim tempie i z dużą intensywnością, czasem
realizując się w postaci małżeństwa lub innego typu zaangażowania w ciągu
zaledwie kilku tygodni lub miesięcy początkowych spotkań. Jednak obydwie osoby
oczekują, że ten poziom wzajemnej ekscytacji utrzyma się przez cały czas trwania
związku; tak więc są zwykle rozczarowane krótkim okresem w jakim związek ten
wydaje się popadać w rutynę, którą trudno nazwać ekscytującą. Jedna lub obie
osoby próbują wtedy podtrzymać dawne uczucia ekscytacji przez ponowne
odgrywanie poprzedniej rozłąki i/lub przez podkreślanie swojej indywidualnej
wolności.
W każdym tego typu związku występuje zawsze wyraźna nuta wolności i dlatego,
aby związek taki był autentyczny i umożliwiał rozwój, musi być zapewniona pewna
ilość indywidualnej wolności, co może przejawiać się w ten sposób, że osoby te
będą w stosunku do siebie najlepszymi przyjaciółmi, mającymi wzajemnie ogromny
szacunek dla swoich indywidualnych potrzeb. Uran jest jednak planetą skrajności i
stąd wspomniana tendencja do posiadania indywidualnej wolności przybiera często
formy ekstremalne, w którym to przypadku osoby te są w tym związku tak wolne,
że często dziwią się, czy w rzeczywistości jest to jakikolwiek związek. W niektórych
aspektach porównawczych Urana, osoba reprezentująca planetę osobistą lub
ascendent będzie miała za złe osobie reprezentującej Urana jej domaganie się
wolności, bezosobowość i rezerwę, a osoba reprezentująca Urana może buntować
się przeciw skrępowaniu, które druga osoba próbuje narzucić, aby ograniczyć jej
wolność. Kiedy w horoskopie porównawczym występują liczne wyzywające aspekty
porównawcze Urana, angażujące natalnego Urana obydwu osób, nuty
bezosobowości i niezależności będą prawdopodobnie tak dominujące, że każda z
tych osób będzie przez większość czasu ignorowała potrzeby i pożądania drugiej
osoby, co w niektórych przypadkach prowadzi do sytuacji, w której żyją one fizycznie
razem, mając jednocześnie trudności ze spotkaniem się na płaszczyźnie myśli i
emocji. W każdym razie występuje tutaj tendencja do charakterystycznego
przejawiania się rytmu uranicznego - sporadycznie, ale z dużym nasileniem, z
występującymi ustawicznymi zmianami pomiędzy znacznym dystansem a bliskością,
podczas których te osoby stają się tak wolne od siebie, jak to tylko możliwe, aby
później być sfrustrowane brakiem bliskości, wynikającym ze skupionego na sobie
sposobu życia, i jeszcze później zbuntować się lub wybuchnąć frustracją i
osamotnieniem, a ostatecznie ponownie osiągnąć szybkie i ekscytujące poczucie
wzajemnej jedności. To poczucie wzajemnej jedności jest jednak bardzo nietrwałe, a
ledwie nastąpi ponowne połączenie, zacznie się znowu pojawiać ten sam wzór,
przynosząc powiększenie odstępu pomiędzy tymi dwiema osobami. Dobry przykład
tego niestabilnego, nieregularnego rytmu można zaobserwować w powszechnie
występujących związkach, które są zawsze na krawędzi rozpadu, a które jednak
faktycznie nigdy nie zostają zakończone. Małżeństwa i przygody miłosne typu „raz
tak, raz nie", które wszyscy znamy, są przykładem takiej właśnie wibracji. Takie
związki charakteryzuje nuta niepewności i nieprzewidywalności; szczególnie we
wczesnych stadiach związku uczucia te mogą wprawiać w poważne zakłopotanie
obie te osoby. Jednak kiedy osoby te raz przyznają się do tego szczególnego rytmu
ich związku i kiedy raz zaakceptują potrzebę wzajemnej okresowej separacji (co
wymaga pewnego stopnia giętkości i samowystarczalności!), związek ten może
przetrwać i może być nawet znakomity. Będzie to zawsze związek niekonwencjonalny,
a osoby te muszą po prostu zaakceptować go takim jakim jest, zamiast ciągle
próbować uczynić go pasującym do obrazu tego, jak według ich wyobrażeń powinien
wyglądać tradycyjny „prawidłowy" związek. Oczywiście, jeśli Uran zbyt mocno
zabarwia ten związek, na co wskazuje zbyt duża ilość wyzywających aspektów
porównawczych Urana, osoby te będą stawać się coraz bardziej niezależne od siebie
i coraz bardziej opierające się jakiejkolwiek formie współpracy, aż do stanu, w którym
związek ten w rzeczywistości przestanie istnieć.
W tego typu związku jedna z tych osób (lub obie) często czuje jakby musiała, tu i
teraz, uciec od drugiej osoby, i że zupełnie się udusi, jeśli sama nie uczyni czegoś
nowego i podniecającego. Jeśli druga osoba opiera się tej chwilowej separacji, już
odczuwane napięcie jeszcze bardziej wzrasta. Innymi słowy, jeśli czyjaś planeta
osobista lub ascendent aktywuje silnie mój natalny Uran poprzez koniunkcję,
kwadraturę lub opozycję, prawdziwa natura tej osoby stymuluje moją potrzebę
doznawania podniecenia i zmiany. Jeśli ta osoba przeciwstawia się wyrażaniu moich
potrzeb i popędów związanych z Uranem, to aktywuje mój Uran jeszcze bardziej.
Dlatego powinno być jasne, że takie związki mogą się właściwie rozwijać jedynie
wtedy, gdy osobie reprezentującej Uran (może to być jedna lub obie osoby) zostanie
dany duży zakres wolności i przestrzeni. Uran (podobnie jak jego znak - Wodnik) nie
znosi żadnych form zazdrości i manipulacji. Więc, jeśli jesteśmy w związku z osobą,
której natalny Uran jest w aspekcie wyzywającym z jakąś naszą planetą osobistą, i
jeśli czujemy, że staje się ona nieco znudzona naszą osobą, powinniśmy pamiętać, że
usiłowanie odwiedzenia jej od eksperymentowania i niezależnych działań będzie
prawie zawsze prowadziło do jeszcze większych problemów. Jeśli ta osoba potrafi
zrealizować w rzeczywistym świecie swoją potrzebę wolności i zmian, wówczas -
poprzez kontrast - stare ustabilizowane zwyczaje mogą ostatecznie również wydać
się podniecającymi zmianami, dostarczając nowego entuzjazmu dla zaangażowania
się w związek, który odczuwany był już jako nudny.

„Wyzywające" aspekty porównawcze Neptuna


W rozdziale tym, w kategorii „wyzywających aspektów porównawczych" będziemy
się odnosić głównie do kwadratury i opozycji, jako że są to te aspekty, które ukazują
się jako najbardziej problematyczne obszary horoskopu porównawczego. Te
koniunkcje Neptuna w horoskopie porównawczym, w większości przypadków mogą
być zakwalifikowane jako aspekty płynne, jako że większość z nich (w sposób
podobny do płynnych aspektów Wenus w horoskopie porównawczym) wygładza
wiele spraw i zaokrągla ostre kolce każdego związku. Ta harmonia związana jest z
faktem, że płynne aspekty (z sekstylem i trygonem włącznie) wnoszą życzliwe i
współczujące wibracje, które pozwalają nam telepatycznie dostroić się do potrzeb i
uczuć drugiej osoby. Ze wszystkich koniunkcji zawierających Neptuna i planetę
osobistą, jedyną będącą zwykle problematyczną jest koniunkcja Mars-Neptun, ale
nawet ona w niektórych związkach dwóch osób może się przejawiać w sposób
pozytywny. Pozostałe koniunkcje mogą być problematyczne, ale wiąże się to przede
wszystkim z nadmiarem współczucia lub też, w pewnych przypadkach, litości.
Koniunkcje Neptuna z planetami osobistymi w horoskopie porównawczym
symbolizują zwykle silną wzajemną identyfikację z drugą osobą, a często poczucie
zobowiązania wobec tej osoby. (To poczucie zobowiązania odczuwamy często
również wówczas, kiedy nasz dwunasty dom jest aktywowany przez czyjeś planety
natalne.) W pewnych przypadkach występuje tutaj idealizacja drugiej osoby, która
skłania nas do postawy dającej wobec tej osoby, bez żądań i oczekiwań, że się
odpłaci. Z punktu widzenia karmy można powiedzieć, że rzeczywiście jesteśmy tej
osobie coś dłużni z poprzedniego życia i że występuje tutaj silne podświadome
zobowiązanie spłacenia tego długu każdym dostępnym sposobem. Dlatego, dopóki
silnie odczuwamy to zobowiązanie, mamy skłonność do bycia pobłażliwymi,
wielkodusznymi, ustępliwymi i niezmiernie tolerancyjnymi w stosunku do takiej
osoby i często jednocześnie odczuwamy, jak gdyby ta osoba nie była nam nic winna
w zamian.
Dlatego też uczymy się nie oczekiwać niczego od niej. To poczucie zobowiązania
nie jest tym samym, co poczucie zobowiązania, którego doświadczamy w
obecności aspektów porównawczych Saturna, gdzie często czujemy, że musimy
coś spłacić danej osobie. W przypadku aspektów Neptuna, coś głęboko w nas
mówi nam, że chcemy odpłacić się drugiej osobie, ponieważ coś nam dała lub
była pomocna w przeszłości. Musimy być jednak ostrożni, aby tego rodzaju
uczucia nie doprowadziły nas do urazy wskutek tego, że nigdy nic nie
otrzymujemy w zamian lub do obsesji związanej z czymś nieokreślonym, co nigdy
nie będzie mogło być spłacone, w którym to przypadku druga osoba może zacząć
wykorzystywać nas, w zależności od swojego „widzi mi się", jako że zawsze może
na nas liczyć, że zaspokoimy każde jej żądanie. Karma uwikłana w takim związku
jest niezmiernie subtelna i dlatego nie ma prostego sposobu wytłumaczenia ze
szczegółami, co takie aspekty mogą znaczyć w poszczególnych przypadkach.
Powinniśmy po prostu przyjąć taki aspekt porównawczy jako wskazówkę, że
jesteśmy związani pewnego rodzaju węzłem karmicznym, skupionym na jakiejś
szczególnej sferze naszego związku, ale powinniśmy mieć również otwarte oczy,
aby wyraźnie odróżnić rzeczywiste poczucie zobowiązania od niejasnego
poczucia zakłopotania, które prowadzi do późniejszych uraz.
W przypadku kwadratur i opozycji powyższe uczucia będą często oczywiste,
ale znacznie częściej wyłania się całkowicie inny obraz. Aspekty porównawcze
kwadratury i opozycji zawierające Neptuna są najczęściej doświadczane przez
osobę reprezentującą Neptuna jako odczucie potrzeby ucieczki od wpływu tej
drugiej osoby, w sposób wskazywany przez horoskop (szczególnie przez planetę
osobistą będącą w aspekcie z Neptunem). Występuje tutaj zwykle silny napływ
zamętu i dezorientacji, napotykany przez osobę reprezentującą Neptuna ilekroć jest
ona konfrontowana z wyzywającym sposobem ekspresji drugiej osoby. Jedyną
możliwością, aby osoba reprezentująca Neptuna czuła się zdolną osiągnąć
klarowny sposób funkcjonowania ze skupioną uwagą, jest to, aby potrafiła uciec
od tej energii. Przykładowo, pracowałem kiedyś z wydawcą, której Merkury był
w ścisłej kwadraturze z moim natalnym Neptunem. Była ona wspaniałym
wydawcą i zawsze byliśmy zgrani w naszych codziennych wysiłkach związanych z
pracą. Pewnego razu eksperymentowaliśmy z przepracowaniem wspólnie
poszczególnych rozdziałów, po tym jak przeczytała ona ten materiał i dokonała
pewnych spostrzeżeń. Naszą ideą było, aby pokazała mi poszczególne części
tekstu, które uważa za wymagające zmiany, mógłbym je wówczas przejrzeć i
razem moglibyśmy zdecydować o korekcie, doborze słów i tak dalej. Jednak
współpracując z nią tak blisko odkryłem, że jej Merkury silnie aktywuje mojego
Neptuna i kiedy wskazywała mi ona poszczególne części tekstu, zdarzało mi się
tracić koncentrację i popadać w stan przymglonej świadomości (space out) i
zupełnego zamętu. Próbując w ten sposób dokonywać poprawek edytorskich,
ostatecznie staliśmy się tak sfrustrowani i tak marnowaliśmy czas, że przerwaliśmy tę
pracę. Podczas gdy jeszcze próbowaliśmy kontynuować ten styl pracy, odkryłem, że
musiałem odsunąć się od niej na odległość co najmniej dziesięciu stóp, aby wydostać
się spod wpływu jej pola energetycznego i móc dostatecznie skoncentrować się na
przerabianym materiale. Będąc poza zakresem jej aury, mogłem znów się
skoncentrować i myśleć klarownie nad tym, czym się zajmowaliśmy. Później już
odkryliśmy, że praca ta mogła być wykonana bardziej efektywnie i około czterokrotnie
szybciej, gdyby po prostu przesyłała mi ona spis sugerowanych korekt, a ja sam
dokonywałbym reszty. Stąd, przy Merkurym w kwadraturze z Neptunem, mój Neptun
był aktywowany w sposób podany powyżej, ale również ekspresja jej Merkurego była
udaremniona, jako że nie mogłem zrozumieć tego, co ona mówi, i kiedy
rozpoczynaliśmy korektę edytorską, zaczynała się ona stawać niezmiernie nerwowa i
rozstrojona.
W przypadku aspektów porównawczych Neptuna, prawie zawsze przejawia się w
jakimś stopniu wspomniany wyżej rodzaj zamętu. Czasami jest to jedynie łagodne
rozdrażnienie, jak w powyższym przykładzie; ale czasami przejawiają się one jako
mylna interpretacja, poważne nieporozumienia, a nawet jako okłamywanie. To
mogące występować okłamywanie pochodzi od tendencji osoby reprezentującej
Neptuna do unikania uczciwego stawiania czoła problemom. Problemy zostają
pozostawione bez wypowiedzenia ich słowami lub też są wypowiadane w sposób
dwuznaczny, aby wywołać u drugiej osoby przypuszczenie, które nie jest zupełnie
prawdziwe. Osoba reprezentująca Neptuna chce pozostać w swoim
samooszukiwaniu; jest jej niedogodnie i czuje się niepewna, jeśli musi podejść do
problemu w skonkretyzowany sposób. Wyrażając się niejasno lub unikając aktualnych
kwestii, jest w stanie ochronić się przed wpływami drugiej osoby, nie zobowiązując
się do niczego. Jeśli taki aspekt porównawczy Neptuna zawiera Słońce drugiej
osoby, ta wzajemna wymiana może być bardzo dominująca w związku, często
przejawiając się jako ciągłe używanie wybiegów i ciągła ucieczka od trudnych sytuacji
ze strony osoby reprezentującej Neptuna i jako znaczna frustracja ze strony osoby
reprezentującej Słońce, jako że nie uzyskuje ona bezpośredniej reakcji lub uznania,
kiedy wyraża coś autentycznego lub swoją energię twórczą. Koniunkcja Neptuna i
Słońca może również posiadać niektóre z tych cech, ale zwykle wykazuje również
silną wzajemną identyfikację, która czasami graniczy z mistycyzmem, gdzie każda z
tych osób odczuwa, jakby była jednością z tą drugą osobą. Czasami niezmiernie
bliskie związki posiadają taki właśnie aspekt i często występuje w nich silny, ale
wysoce wyrafinowany przepływ miłości pomiędzy tymi dwiema osobami. Opozycja
będzie czasami posiadała tę mistyczną cechę, jakkolwiek jednak wspomniane wyżej
cechy wnoszące problemy są prawie zawsze dosyć dobrze widoczne. Natomiast
kwadratura jest jak dotąd najbardziej frustrującym aspektem, mającym największe
tendencje prowadzenia do poważnych konfliktów ponieważ mimo że czasami może
występować silna wzajemna identyfikacja, związek często opiera się na nierealnej
idealizacji drugiej osoby, a co za tym idzie identyfikacja opiera się na iluzji lub
podświadomych nastawieniach.

„Wyzywające" aspekty porównawcze


Plutona
Ogólna natura tych wzajemnych wymian może być łatwo wywnioskowana z
charakterystyki Plutona opisanej w poprzednich rozdziałach. W rozdziałach tych
podałem przykłady powiązania Plutona z manipulacją i wchłanianiem, jak również jego
symbolizm potencjalnej przemiany w całkowity i jednocześnie pozytywny sposób.
Wszystkie te znaczenia mogą być zastosowane również do aspektów
porównawczych Plutona. Możemy dosyć łatwo nakreślić alternatywne sposoby tego,
jak te aspekty będą się przejawiały, ponieważ - jako że Pluton podobnie jak Skorpion,
którym włada, jest planetą emocjonalnych skrajności -energie te mają tendencję do
wyrażania się w sposób dosyć krańcowy albo pozytywny, albo też negatywny. Należy
jednak pamiętać, że Pluton przejawia się w postaci biegunowości, podobnie jak każdy
inny czynnik astrologiczny; to co jednym razem jest krańcowo negatywne, może w
krótkim czasie zostać przemienione w krańcowo pozytywny sposób ekspresji.
Szczególnie właśnie w odniesieniu do Plutona niemożliwa jest dla nas znajomość
ostatecznego wyniku różnego rodzaju zachowań lub doświadczeń, które na pierwszy
rzut oka mogą wydawać się całkowicie negatywne. Pluton zawsze chce wniknąć w
głębię doświadczenia, aby sięgnąć do jądra znaczenia, leżącego pod powierzchnią
tego, co się pojawia i chce nas postawić wobec wszelkich rodzajów doświadczenia w
sposób bezwzględny i intensywny. Dlatego nakreślając istotę tych aspektów
porównawczych, należy stwierdzić, że wzajemne wymiany Plutona z planetami
osobistymi mogą ogniskować się albo na manipulacji, albo na przemianie. Innymi słowy,
osoba reprezentująca Plutona może albo zniżać duchowe loty drugiej osoby, a w
pewnych przypadkach nawet przyczyniać się do jej niszczenia (lub zachęcać do
autodestrukcji), albo też może zachęcać tę drugą osobę do samo-przemiany w
skupiony i zdeterminowany sposób. Ten drugi sposób jest jednak całkowicie zależny od
tego, na ile osoba reprezentująca Plutona osiągnęła pewien stopień świadomości
duchowej w swoim własnym życiu. Trudno się spodziewać, że ktoś, kto jest ciągle
nieprzebudzony duchowo i ciągle znajduje się na łasce nieświadomych popędów,
może być pomocny w ośmielaniu drugiej osoby do rozwoju duchowego.
Próby zrozumienia znaczenia aspektów porównawczych Plutona w horoskopie
porównawczym są zawsze trudne i zawsze łączą się albo ze znaczną dozą
zgadywania i intuicją, albo przynajmniej z odrobiną bardzo wnikliwej wiedzy o
wzajemnym oddziaływaniu na siebie tych dwojga osób, ponieważ Pluton rzadko
oddziałuje jedynie w powierzchownej sferze życia. Mimo że możemy znać te osoby
od ich strony intymnej i od pewnego czasu obserwować ich sposób wzajemnego
oddziaływania na siebie, może być dla nas niemożliwe opisanie jak ten aspekt się
przejawia, z wyjątkiem bardzo ogólnych określeń. Zrozumienie tych aspektów jest
trudne również z tego powodu, że znaczenie Plutona jest bardzo złożone. Jeśli
staramy się osądzić coś na podstawie powierzchownych przejawów, prawie na
pewno ocenimy wzajemną wymianę Plutona w sposób niekompletny. Pewnym
uzasadnieniem, że jest to prawda, może być następujący przykład. Przypuśćmy, że
Pluton Johna jest w kwadraturze z moim Merkurym; inne osoby mogą odbierać Johna
jako ściągającego mnie w dół, przez wpływanie na mnie tak, abym myślał o rzeczach
„zabronionych", studiował zagadnienia będące tabu lub wyrażał idee społecznie
niepopularne i niebezpieczne. Oceniający obserwator może więc powiedzieć: „Spójrz,
jak John wpływa na umysł tego człowieka; on burzy jego zdrowy rozsądek i jego
myślenie! Jakim ten John jest groźnym człowiekiem!" Jednak to czego doświadczam
poprzez kontakt z Joh-nem, może mieć dla mnie wielką wartość. Może on mnie
ściągać w dół, w głębiny, a być może potrzebuję wyprawy do głębin życia, głębin
mojego własnego umysłu i moich emocji, aby oczyścić się z niepotrzebnych
odpadków psychicznych, dawnych lęków, postaw nie na czasie czy wewnętrznych
przymusów. Z mojej wyprawy w głębiny mogę powrócić na powierzchnię z wielkim
bogactwem wewnętrznego zrozumienia i z większą odwagą niż kiedykolwiek
przedtem. Nawet jeśli motywacje Johna są w tym związku całkowicie negatywne,
skąd wiadomo, że nie rozwinę się dzięki tej konfrontacji? Teraz, kiedy uzyskałem z
tego doświadczenia wszystko co mogłem, mogę czuć się dobrze mówiąc Johnowi,
aby odszedł.
Innym uzasadnieniem tego, że powinno się być ostrożnym interpretując te
aspekty, jest to, że Pluton przesuwa się tak wolno, że posiadamy ten sam aspekt
porównawczy z dosłownie milionami ludzi. Przykładowo, jeśli urodziłem się z
Plutonem w ścisłej opozycji do Słońca, moje natalne Słońce będzie również w
opozycji do natalnego Plutona każdej osoby z mojego lub bliskiego rocznika. Czy to
oznacza, że będę dzielił ten sam podstawowy wzór wzajemnych związków z tymi
wszystkimi milionami ludzi? Tu muszę powiedzieć, że nie. Problem reprezentowany
przez opozycję w moim horoskopie urodzeniowym jest po prostu aktywowany
najbardziej intensywnie przez osoby z mojej generacji, ale podstawowy problem jest
mój, nie ich! Dlatego, kiedy widzę, że natalny aspekt zawierający Plutona (lub w
pewnym stopniu Urana czy Neptuna) jest powtórzony w horoskopie
porównawczym, zwykle nie przykładam do niego zbytniej wagi, a przedkładam nad
niego zajęcie się innymi, bardziej indywidualnymi i niepowtarzalnymi wymiarami
związku. Jedynie wtedy, kiedy określony temat pluto-niczny wyłania się z takiego
horoskopu porównawczego poprzez liczne wyzywające aspekty Plutona (czasami
zawierające planety jednej osoby, znajdujące się w ósmym domu drugiej osoby),
skupiam szczególną uwagę na potencjałach symbolizowanych przez Plutona. Aby
zostało rozważone to co szczególnie ważne, takie układy powinny zawierać co
najmniej jeden aspekt, który nie występuje w żadnym z horoskopów urodzeniowych.
W przypadku horoskopu porównawczego pomiędzy dwiema osobami, będącymi w
przybliżeniu w tym samym wieku, będzie to zwykle oznaczać obecność aspektu
zawierającego Plutona jednej osoby i jeden z głównych aspektów drugiej. W
horoskopie porównawczym osób znacznie różniących się wiekiem szansa znalezienia
takiego aspektu jest znacznie większa; w tym przypadku każda koniunkcja (i w
mniejszym stopniu każda kwadratura czy opozycja) Plutona jednej osoby i planety
osobistej drugiej osoby powinna być rozpatrywana jako niezmiernie znacząca w
charakterystyce tego związku. Jednak należy tutaj ponownie podkreślić, że - nawet
jeśli nie ma tutaj żadnego ważnego aspektu Plutona - silne uwydatnienie ósmego
domu jednej lub obydwu osób w horoskopie porównawczym, często będzie ujawniać
plutoniczne cechy tego związku. Ta osoba, której ósmy dom jest aktywowany przez
natalne planety drugiej osoby, odczuwa zwykle pęd w kierunku manipulacji,
wchłaniania, poprawiania lub dokonywania przemiany drugiej osoby.
W odniesieniu do karmy, jedynym wzorem regularnie pojawiającym się w
związkach, które charakteryzuje silny temat plutoniczny, jest potrzeba, jednej lub
obydwu osób, uczenia się jak żyć w sposób niezależny i jak pozwolić drugiej osobie
żyć i rozwijać się w naturalny i spontaniczny sposób. Ale ta lekcja jest w takich
przypadkach trudna do nauczenia, ponieważ to uwydatnienie Plutona wydaje się
wskazywać, że osoby te w przeszłym życiu brały udział we wchłanianiu jednej osoby
przez drugą-w sytuacjach, w których indywidualne tożsamości były w znaczącym
stopniu zlane lub zbytnio uwydatnione były: wzajemna zależność, bliskość czy
manipulacja. W wielu takich przypadkach w sposób naturalny przychodzą tu na
myśl związki matka-dziecko, jednak obecna karma może wynikać również z innego
rodzaju związków wzajemnych z przeszłego życia. Przykładami mogą tu być
doświadczenia z przeszłego życia w związkach kochanków prawie zupełnie
posiadających siebie nawzajem, czy związki mąż-żona lub pan-sługa, gdzie jedna
osoba rzeczywiście posiada drugą (zgodnie z panującymi w tym czasie prawami
społecznymi). Innym wymiarem tego typu związków jest władza. W większości
takich przypadków, jedna osoba (zwykle ta, która reprezentuje Plutona) posiada
potężną władzę nad drugą osobą, szczególnie jeśli w układzie z Plutonem występuje
Słońce, Księżyc lub ascendent. Chociaż to panowanie rzadko jest jawne, to mimo
wszystko jest ono obecne i utrzymywane jest przez magnetyzm osoby
reprezentującej Plutona odczuwany przez drugą osobę. O ile osoba reprezentująca
Plutona sama dobrowolnie nie zrezygnuje z posiadanej nad drugą osobą władzy, to
w wielu przypadkach ta druga osoba może ostatecznie uznać za konieczne
całkowite odsunięcie się z zasięgu tej zaburzającej energii, aby mieć możliwość żyć i
oddychać swobodnie. 23

Horoskopy kontaktowe
23 Dla osób nie zaznajomionych z tego typu horoskopami należy tutaj podać, że
na horoskop kontaktowy składają się midpunkty pomiędzy Słońcami, Księżycami itd.
dwóch osób, tworzące horoskop pokazujący punkty zogniskowania przejawów
energii, które mogą nie być dominujące w którymkolwiek z horoskopów
indywidualnych. Horoskop kontaktowy może być najlepiej zinterpretowany przez
wyeksponowanie ascendentu i zajętych domów, jako symboli specyficznych rodzajów
powiązanych z nimi działań, oraz przez mniejsze wartościowanie akcentów
wnoszonych przez aspekty i znaki. To podejście do horoskopów kontaktowych
wymaga oczywiście, aby obydwa wykorzystywane horoskopy oparte były na
dokładnych czasach urodzenia.

Jako że w rozdziale tym zajmujemy się czynnikami, które ujawniają karmę


związaną ze szczególnymi związkami międzyosobowymi, powinniśmy wspomnieć
również o komplementarnej stronie tego podejścia, mianowicie o dharmie, czyli
podstawowym celu konkretnego wzajemnego oddziaływania. Nie interesowałem się
specjalnie horoskopami kontaktowymi, aż do czasu, kiedy względnie niedawno
trochę z nimi poeksperymentowałem. Mój brak zainteresowania wynikał z faktu, że
żadne wyjaśnienia, które przeczytałem, dotyczące tego co te horoskopy mogą
oznaczać, nie wydawały się mieć zastosowania do kontaktowych horoskopów, z
którymi wówczas eksperymentowałem. Brak znaczącej filozofii i ram teoretycznych,
które mogłyby wyjaśnić te horoskopy, doprowadził mnie wtedy do poglądu, że cała
ta technika jest czysto spekulacyjna i prawdopodobnie pozbawiona jakiejkolwiek
wartości. Te uczucia umocniły się, kiedy testowałem interpretacje z książek
zajmujących się tymi horoskopami, jako że interpretacje te po prostu nie pasowały
do mojego doświadczenia dotyczącego pewnych związków międzyosobowych.
Wówczas jednak spotkałem astrologa Judy Weinsteina, który włożył wiele pracy
w zagadnienie horoskopów kontaktowych. Wyjaśnił mi on, że powinienem patrzeć na
horoskop kontaktowy, jako wskazujący cele danego związku międzyosobowego.
Kiedy miałem na uwadze to nowe podejście, znaczenie horoskopów kontaktowych
stało się dla mnie klarowne. Te czynniki, które przedtem nie miały dla mnie w ogóle
sensu, jako że nie opisywały mojego doświadczenia dotyczącego związków
międzyosobowych, tak jak to czyniły tradycyjne horoskopy porównawcze, teraz
okazały się bardzo znaczące. Symbolizują one w klarowny sposób specyficzne
działania, które wspólnie podejmuje dwoje ludzi, jak również sposób tworzenia przez
nich wyrażającej się spontanicznie jedności. Jakiś czas później, podczas podróży do
Seattle na jakieś wykłady, astrolog June Marsden powiedziała mi, że również
odkryła, że to podejście do horoskopów kontaktowych jest szczególnie użyteczne i
trafne, pomimo odmiennych poglądów reprezentowanych przez wiele książek
dotyczących tego tematu. Moje doświadczenie, jakie zdobyłem od tego czasu,
zmierza do potwierdzenia tego poglądu, mówiącego, że horoskopy kontaktowe
ujawniają podstawowe cele danego związku. Tak więc, jeśli spotykamy osobę, która
wydaje się, że ma ważna rolę do odegrania w naszym życiu, a szczególnie, jeśli
tradycyjna metoda horoskopów porównawczych nie wyjaśnia wystarczająco na
czym opiera się ten wzajemny kontakt, wówczas możemy wykonać horoskop
kontaktowy dotyczący tej osoby. Czyniąc tak, być może będziemy mogli osiągnąć
lepszą perspektywę dotyczącą celów tego wzajemnego oddziaływania i sposobu, w
jaki nasze kontaktowe energie będą wyrażane.

Cykle przemiany: część I Progresje


Nie warto żyć życiem przez nas niepoznanym. Sokrates
Żyć życiem tak jak ono żyje swoim własnym życiem.
Lao Tse

Ten i następny rozdział dotyczący tranzytów, poświęcone są przeegzaminowaniu


najbardziej znaczących właściwości tych dwóch metod rozumienia cyklicznej natury
ludzkiego postępu i rozwoju. Podczas gdy tranzyty rozpatrzono dosyć obszernie w
licznych współczesnych książkach, tematyka progresji - chociaż mówi się o nich bez
zająknienia nawet w wielkonakładowych popularnych czasopismach
astrologicznych - nie była potraktowana z tą samą głębią i na równie wysokim
poziomie24.
24 Książka Noel Tył The Expanded Present jest wyjątkiem od tego stwierdzenia, jako
że jest to wartościowa i wiele ucząca pozycja, która nie tylko nakreśla różne metody
progresji i ich zastosowanie, ale również czyni duży krok w kierunku wyrażenia
znaczenia poszczególnych progresji w dynamicznym, odnoszącym się do
doświadczenia języku.

Dlatego obecnie, w celu stworzenia nowoczesnego podejścia do astrologii, ciągle


musimy rozwijać język, który byłby odpowiedni dla zrozumienia progresji z
doświadczanego przez nas punktu widzenia, a nie z punktu widzenia tradycyjnego
podejścia widzącego progresje jedynie jako wskaźnik zewnętrznych wydarzeń. Na
tym właśnie nowym języku chcę się skupić w tym rozdziale. Ale przy tym konieczne
jest zdefiniowanie, jaki rodzaj progresji będziemy dyskutować i wprowadzenie
rozróżnienia pomiędzy znaczeniami tranzytów a znaczeniami progresji.

Obecnie wykorzystywany jest przez astrologów co najmniej tuzin różnych rodzajów


progresji i ten właśnie fakt powinien dać nam wrażenie dotyczące tego, na jak
subtelne doświadczenia mogą wskazywać niektóre progresje; jako że moglibyśmy
przypuszczać, że skoro progresje niezmiennie odpowiadają określonym,
obserwowalnym doświadczeniom lub wydarzeniom naszego życia, to w użyciu
powinno być jedynie kilka metod, mających udowodnioną dzięki wieloletniej praktyce
wiarygodność. W pewnym stopniu, wśród większości astrologów istnieje tendencja
preferowania jedynie kilku wybranych rodzajów progresji, ale nie jest zupełnie jasne
czy ta preferencja wynika z większej niezawodności tych metod, czy pochodzi stąd,
że tylko niektóre metody są podawane przez większość szkół astrologicznych.
Jednak oczywiste jest, że najbardziej rozpowszechnionymi w użyciu przez astrologów
kultury zachodniej metodami progresji są: System Progresji Sekundarnych (lub
metoda „dzień do roku") i, szczególnie w ostatnich latach, metoda Łuku Słonecznego
(Solar Arc method). Jako że te dwie metody są tymi podstawowymi metodami, z
którymi mam znaczne doświadczenie, ograniczę swoje wyjaśnienia jedynie do nich.
Na ile daleko potrafiłem to ocenić, progresje sekundarne są najlepsze dla
zrozumienia rozwoju psychologicznego i okresów osobistego „rozpostarcia skrzydeł"
czy intensywnego postępu, chociaż często odpowiadają one również specyficznym
wydarzeniom i głównym doświadczeniom. Niezawodność tych progresji (tj. to, czy
możemy być pewni, że poszczególna progresja sekundarna przejawi się w
zauważalny sposób) jest dosyć dobra, kiedy wykorzystujemy aspekty Słońca w
progresji i Księżyca w progresji, ale staje się bardziej wątpliwa, kiedy zaczynamy
używać tej progresji w stosunku do innych planet. Może to po prostu oznaczać, że
ludzie są w bliższym kontakcie z tymi cyklami postępu i rozwoju, które pokazywane
są przez progresywne Słońce i progresywny Księżyc, a nie to, że inne progresywne
planety nie mają żadnego znaczenia czy wartości praktycznej. Ścisłe aspekty, na
przykład progresywnego Marsa, Merkurego lub Wenus, często odpowiadają
zauważalnym trendom w czyimś indywidualnym życiu, ale żadną miarą wszystkie te
osoby nie będą w stanie ich zidentyfikować lub chociażby powiązać z ich
przypuszczalnym znaczeniem. Pozostaje tutaj kwestia, na ile dana osoba jest
świadoma swoich wewnętrznych przemian i dynamiki wewnętrznej, jako że niektóre
osoby zapewniają, że potrafią zauważyć określony „wpływ", wynikający ze ścisłych
aspektów prawie wszystkich progresji sekundarnych, podczas gdy inni są w stanie
dostroić się jedynie do aspektów progresywnego Słońca i Księżyca (i być może,
wyjątkowo, progresywnych aspektów niektórych innych planet).
Z drugiej strony, progresje łuku słonecznego wydają się być nieco bardzie
niezawodne od progresji sekundarnych, przede wszystkim ze względu na fakt, że
progresje łuku słonecznego wszystkich planet, nie tylko Słońca i Księżyca, wydają
się posiadać równą moc, jako że każda z planet podlega progresji w horoskopie w
tym samym stopniu. Progresje łuku słonecznego wydają się bardziej konsekwentnie
wskazywać określone wydarzenia od większości progresji sekundarnych (głównym
wyjątkiem jest koniunkcja Księżyca poprzez progresję sekundarną z planetą natalną)
i dlatego są one w coraz większym stopniu wykorzystywane przez astrologów
ukierunkowanych na wydarzenia. Jednak, jako że podstawowe zastosowanie
progresji łuku słonecznego, to rozumienie i przewidywanie wydarzeń i określonych
zmian w okolicznościach zewnętrznych, w moim odczuciu, osoby, których głównym
zainteresowaniem jest wewnętrzne życie człowieka, powinny wartościować
progresje sekundarne bardziej niż metody łuku słonecznego (ale nie powinny ich
odrzucać). Jako że wyznaczanie łuku słonecznego opiera się na planetach będących
w ruchu z tą samą prędkością, z jaką porusza się sekundarnie progresywne Słońce
(w dużym przybliżeniu około 1° na każdy rok życia), niesie ono ze sobą duże
podobieństwo do metody progresji, która po prostu przesuwa każdą planetę i każdy
istotny punkt horoskopu dokładnie o 1° na każdy rok życia. Dlatego wydaje się, że
następujący cytat z pism C. E. O. Cartera może być zastosowany do progresji łuku
kątowego:

Jeśli zrezygnowałem z wszystkiego innego [tj. wszystkich innych metod progresji i


„dyrekcji"], chciałbym przynajmniej pozostawić 1° = mierze 1 roku ... w moim
własnym przypadku nigdy nie zauważyłem, aby to nie działało...
(Some principles ofHoroscopic Delineation, str. 75)

Trzeba jednak mieć na uwadze, że niezawodność progresji łuku słonecznego jest


łatwiejsza do sprawdzenia, niż progresji sekundarnych, ponieważ te drugie często
symbolizują rozwój życiowy, który - chociaż niezmiernie ważny -jest tak subtelny, że
jego znaczenie nie zawsze jest bezpośrednio widoczne. Jako że w książce tej
koncentruję się na „wewnętrznych wymiarach" horoskopu urodzeniowego i na
osobistych doświadczeniach konkretnych osób, mój komentarz dotyczący znaczenia
poszczególnych progresji stosuje się przede wszystkim do progresji sekundarnych. A
jako że progresywne Słońce i Księżyc są, ze wszystkich progresywnych planet w
metodzie sekundarnej, najbardziej niezawodne i najbardziej pokazujące ważne
wewnętrzne procesy rozwoju, skoncentruję się na znaczeniu progresji sekundarnych
tych dwóch ciał niebieskich.
Jeszcze jedna wstępna sprawa wymaga dyskusji, zanim przejdziemy do
szczegółowej interpretacji poszczególnych progresji: mianowicie, różnica pomiędzy
tranzytami i progresjami zarówno w ich znaczeniu, jak i zakresie stosowania.
Pierwszą rzeczą, którą należy zaznaczyć, jest to, że częstokroć powtarzane
stwierdzenia mówiące, że progresje pokazują jedynie wewnętrzny rozwój, a
tranzyty pokazują przede wszystkim zmiany środowiskowe i zmiany okoliczności
zewnętrznych, jest usiłowaniem zbytniego uproszczenia sytuacji przez ignorowanie
wielu ważnych faktów. Usiłowanie rozróżnienia w ten sposób pomiędzy tymi dwiema
technikami opiera się na sztucznej dwudzielnej klasyfikacji na świat wewnętrzny i
zewnętrzny, na to co osobiste i na to, co środowiskowe. Świat zewnętrzny jest
odbiciem naszej karmy i naszej sytuacji wewnętrznej, a wszyscy ciągle
doświadczamy, jak zmiana nastrojów czy postaw może dać nam całkowicie nowe
spojrzenie na okoliczności zewnętrzne. Konkretna progresja czasami odpowiada
wydarzeniom świata zewnętrznego, innym razem zmianom w naszej świadomości, a
często i jednemu i drugiemu; to samo można powiedzieć o tranzytach. Jak
zaznaczyłem we Wstępie, to, jak dużo naszej karmy i przeznaczenia uwidoczni się
w świecie zewnętrznym w postaci okoliczności, które wydają się nam wydarzać,
zależy w znacznym stopniu od poziomu naszej samoświadomości. Robert Hand we
wspaniałym wstępie do swojej książki Pla-nets in Transit omawia problem
sztucznego rozróżnienia pomiędzy doświadczeniami „wewnętrznymi" i
„zewnętrznymi":

Rzecz wygląda tak, że to, co nazywamy obiektywnym opisem, jest niczym innym,
jak zbiorowym subiektywnym doświadczeniem. Być może istnieje rzeczywistość
absolutna poza czyimkolwiek doświadczeniem, ale jest ona zupełnie nieprzystająca
do naszego codziennego życia. Oddziałujemy na nasz wszechświat i otrzymujemy też
od niego reakcję w ciągłym polu świadomości (str. 5).

Hand kontynuuje dalej szczegółowe porównanie progresji i tranzytów; nakłaniam


czytelnika do przestudiowania jego obserwacji. Następujący cytat jest wspaniałym
podsumowaniem jego spostrzeżeń:

Dany zestaw symboli astrologicznych może się przejawiać na wiele sposobów.


Tranzyty wskazują, jak symbolizm naszego życia rozwija się z upływem czasu,
dokładnie tak samo, jak czynią to progresje, jednak tranzyty dają więcej szczegółów
w krótkim przedziale czasowym. Progresje wskazują bardziej ogólną strukturę w
dłuższym okresie (str. 6).

Odkrywamy również, że tranzyty odnoszą się do bardziej specyficznych dostrojeń


energii, która może być faktycznie odczuwana z wielką bezpośredniością, podczas
gdy większość progresji wskazuje nastroje, nowe zainteresowania i nowe
nastawienia życiowe, którym zwykle nie towarzyszy świadomość innego sposobu
przepływu energii w całkowitym polu energetycznym. Jest tak, jak gdyby planety w
momencie urodzenia ustalały nasze początkowe dostrojenie lub wzór energetyczny
„kosmicznego uwarunkowania", a my dalej trwalibyśmy w wibracji tym rytmem, z tą
właśnie częstotliwością, w ciągu naszego życia. Jednak zmiany w środowisku
kosmicznym (tranzyty) wskazują okresy, kiedy wibrujemy (lub rezonujemy) albo w
harmonii, albo też w dysharmonii z naszym podstawowym dostrojeniem natalnym. W
rzeczywistości tranzyt może chwilowo zmienić nasz natalny wzór energetyczny
poprzez dodanie innych wibracji do naszego zwykłego sposobu istnienia. Z czasem
ten nowy przepływ energii po prostu się skończy, kiedy tranzyt minie, ujawniając tę
niewielką zmianę, która się wydarzyła podczas okresu jego oddziaływania. Jednak, w
innych przypadkach danej osobie będzie się wydawało, że właśnie wchłonęła nieco tej
nowej energii (przejawiającej się jako zmienione podejście do pewnych wymiarów
życia) i - chociaż wzór energii natalnej ogólnie będzie utrzymywany - nastąpią
poważne zmiany osobowości. Z drugiej strony, progresje ujawniają pewien układ
okresowości czy też cykliczny wzór, który wszyscy przechodzimy podczas naszego
życia. Innymi słowy, pole energii, do którego jesteśmy dostrojeni od urodzenia w
sposób naturalny i regularny, podlega okresowym rytmicznym zmianom; te zmiany są
wskazywane przez progresje.
Wydaje mi się, że progresje są nadmiernie wyeksponowane przez wiele szkół
astrologicznego myślenia, czasami nawet do całkowitego wyłączenia tranzytów z
rozważań. Osobiście nie jestem w stanie zrozumieć tego, jak ktoś, kto
konsekwentnie od lat wykorzystuje tranzyty, może porzucić niesamowite i niezmiernie
użyteczne wglądy, których może dostarczyć wiedza o tranzytach. Mam też wrażenie,
że niektórzy astrologowie kładą zbyt duży nacisk na tak zwany „progresywny
horoskop" tworzony na podstawie aktualnych progresji, interpretując go w sposób
zupełnie oderwany, bez powiązania z horoskopem urodzeniowym. Podobnie jak wielu
innych astrologów, mam wrażenie, że wszystkie progresje i tranzyty powinny być
odnoszone do horoskopu urodzeniowego, jako że techniki te ujawniają rozwój i
uaktywnianie się potencjałów symbolizowanych w sposób najbardziej wyrazisty przez
sam horoskop urodzeniowy. Zgadzam się również z poglądem Cartera, że tranzyty
znacznie częściej niż progresje pokazują ważne zmiany życiowe, i w tym sensie
tranzyty mogą być w bardziej praktyczny sposób niż progresje wykorzystywane w
codziennym poradnictwie astrologicznym. Jak pisze Carter:

Na tyle, na ile daleko sięga moje osobiste doświadczenie, uważam, że co


najmniej trzy czwarte wydarzeń mojego codziennego, niezakłóconego większymi
wypadkami życia, mogłoby być dostatecznie dobrze określone za pomocą tranzytów
właściwie zrozumianych.
(Some Principles ofHoroscopic Delineation, str. 73)

Ostatnie dwa słowa tego stwierdzenia Cartera są kluczem do całej tej kontrowersji,
ponieważ kiedy dana osoba raz osiągnie wyczucie właściwego wykorzystywania
tranzytów i perspektywę, którą zyskuje się dzięki długotrwałym studiom i praktyce,
odkryje, że około 90% znaczących doświadczeń i znaczących okresów czasu może
być, w sposób jasny i ściśle określony, zrozumiane dzięki wykorzystaniu tranzytów. W
następnym rozdziale zawarłem wiele wskazówek służących właściwemu
wykorzystaniu tranzytów, które uważam za znaczące, a o których rzadko
wspomina się w większości książek astrologicznych. Ale w rzeczywistości wy stęp
u ją takie okresy, że żadna metoda służąca zrozumieniu cykli życiowych nie wydaje się
wystarczająco dobrze odpowiadać określonemu doświadczeniu. Takie okresy
występują rzadko, ale musimy zgodzić się, że czasami poruszają naszą uwagę, o ile
oczywiście jesteśmy intelektualnie uczciwi, i dlatego musimy odrzucić wszelkie
naciąganie znaczenia cykli, które występują po prostu po to, abyśmy próbowali
dokonać oceny każdego doświadczenia życiowego. Przedstawia to stwierdzenie z
artykułu Cartera The Seven Great Problems of Astrology pochodzącego aż z 1927r.
Słowa te mogą być zastosowane zarówno do tranzytów, jak i do progresji:

Kiedy widzimy mnóstwo różnych przypadków zbiegających się dokładnie z


czasem dyrekcji i blisko powiązanych z naturą tej dyrekcji, mamy skłonność do
myślenia, że jest tak zawsze i że mamy wspaniały przykład wszystko-koordynującej
jedności natury. Ale musimy pamiętać, że dyrekcje (tj. progresje) nie zawsze
działają w ten zdumiewający sposób; czasami musimy przyznać, że wydarzenia
pojawiają się bez odpowiadających im dyrekcji lub też dyrekcje nie działają,
działają w niewłaściwym czasie lub w niewłaściwy sposób albo też ze zbyt dużą
czy zbyt małą mocą w stosunku do tego, co przewidywałyby reguły astrologiczne.
Zalecanych było bardzo wiele systemów i ciągle, od czasu do czasu, pojawiają
się nowe, ale jest wysoce wątpliwe, że któryś z nich zbliży się do doskonałości.
Przyczyna tego leży w nieskończonej złożoności życia, nie tylko w odniesieniu do
konkretnej osoby, ale również w odniesieniu do nie mających końca związków z
innymi... Oczekiwanie perfekcji po jakimkolwiek systemie dyrekcji jest jawnie
przesadzonym optymizmem. Osobliwy przypadek występuje, kiedy wiele osób
podlega wpływowi tego samego zdarzenia: jeśli umiera pracodawca i liczni
pracownicy podlegają tego następstwom, to czy u wszystkich z nich w tym samym
czasie występują odpowiednie dyrekcje do ich Medium Coeli? Jeśli by tak było,
wówczas perfekcja astrologii mogłaby oznaczać wplątanie człowieka w sieć
sztywnej, matematycznie dokładnej maszyny (str. 10).

Prawdziwość tego stwierdzenia Cartera powinna zaprowadzić nas do lepszego


uświadomienia sobie tego, że praktykowanie astrologii jest pewnego rodzaju sztuką.
Inną ważną sprawą, której nauczenie zwykle zabiera początkującym adeptom
astrologii dużo czasu i której wydaje się nie rozumieją nawet doświadczeni praktycy
astrologii, jest to, że wszystkie procesy symbolizowane przez tranzyty i progresje,
są jedynie częścią jednego wielkiego procesu, którym jest funkcjonowanie żywego
człowieka. Te cykle i okresy zmian nie są odizolowanymi zdarzeniami spadającymi z
nieba. Jak pisałem we Wstępie, są to wszystko przejawy (lub wymiary) rozwiniętej,
jednolitej świadomości danej osoby, która to świadomość jest aktywna na wielu
różnych poziomach istnienia jednocześnie. Innymi słowy, nie ma naprawdę takiego
czegoś, jak na przykład posiadanie przez daną osobę progresywnego Słońca w
kwadraturze do natalnego Marsa. Nie jest to coś, od czego można uciec albo co
można kupić w domu towarowym czy dostać od kogoś. To bezpośrednio wyrasta z
nas, z naszej natury, z sytuacji bieżącego życia i naszych przyszłych potencjałów. To,
co się naprawdę wydarza, można wyrazić lepiej, mówiąc: „Twoje Słońce ma
progresję w stosunku do punktu, w którym następuje aktywacja twojego Marsa". To
po prostu oznacza, że nasza tożsamość, świadomość i wykorzystanie naszej
twórczej energii (Słońce) podlegają progresji (lub rozwinięciu) do punktu, w którym
jesteśmy gotowi zestroić się z naszą zdolnością wykazania inicjatywy i
egzekwowania swoich praw (Mars). Dlatego teraz potrafimy postępować naprzód
we wbudowywaniu tej energii Marsa w nasze świadome życie i rozwijać się,
przyswajając tę energię i podlegać bardziej jej wpływowi.
Innymi słowy, nasza interpretacja progresji musi zostać zindywidualizowana, tj.
odniesiona do czyjejś podstawowej natury (a stąd też do horoskopu urodzeniowego).
Jedynie w ten sposób wykorzystanie progresji (i tranzytów) może stać się
konstruktywną i dającą wglądy techniką służącą lepszemu samozrozumieniu.
Przedstawiając to w inny sposób, skutek każdej progresji lub tranzytu zależy od
natury naszego urodzeniowego dostrojenia do energii obecnych w konkretnej,
rozważanej przez nas konfiguracji. Przykładowo, dla kogoś, kto jest w sposób
harmonijny dostrojony do zasady Saturna (a więc nie opiera się jej), progresywne
Słońce lub Księżyc w aspekcie z natalnym Saturnem może wskazywać okres
dogłębnej satysfakcji i szybkiego postępu. Pewne wysiłki ciągle mogą być
niezbędne, ale taka osoba podejmuje wysiłki konieczne dla zapewnienia wielkiej
satysfakcji z tego płynącej i rzeczywiście ją osiąga. Jeśli zaangażowany jest Jowisz,
a dana osoba nie jest dostrojona do Jowisza w zdrowy i płynny sposób, to mimo że
progresywny aspekt może odpowiadać kątowi harmonijnemu, rezultatem tego
okresu mogą być jedynie niewykorzystane okazje lub zmarnowane wysiłki. Progresje
sekundarne (szczególnie progresje Słońca i Księżyca) dają nam większą niż
cokolwiek innego sposobność powiązania różnych przejawów naszej natury i stania
się bardziej świadomymi i panującymi nad naszymi energiami. Stąd zrozumienie tych
progresji może dać nam klucz otwierający tajemnice samoprzemiany, pomocny w
tym, aby popłynąć wraz z prądem procesu dojrzewania, który przynosi czas.
Wspomniałem powyżej, że właściwe zrozumienie tranzytów w większości
przypadków mogłoby umożliwić astrologowi „wytłumaczenie" około 90% ważnych
okresów w czyimś życiu. Można więc zapytać, dlaczego dla praktykującego
astrologię konieczne jest w ogóle kłopotanie się progresjami, szczególnie że jest
wielu dobrze znanych i bardzo szanowanych astrologów, którzy nigdy ich nie używają.
Moje podejście do wszelkich metod astrologicznych jest takie, że powinno się
zapoznać z różnymi metodami, poeksperymentować z nimi przez jakiś czas, a
następnie skoncentrować się na tych metodach, które dają najlepsze rezultaty dla
naszych konkretnych celów. Osobiście zalecam studiującemu astrologię nauczenie
się zarówno systemu Progresji Sekundarnych, jak i systemu Łuku Słonecznego, a
następnie bardziej dokładne skupienie się na progresywnym Słońcu (jednocześnie w
obydwu systemach) i progresywnym Księżycu w systemie sekundarnym. A to
dlatego, że chociaż aspekty progresywnego Słońca i Księżyca symbolizują jedynie
mały procent ważnych doświadczeń i ważnych okresów w czyimś życiu, to te, które
są symbolizowane, zwykle są niezmiernie ważne. Jest jednak jeszcze kilka innych
typów progresji sekundarnych wartych uwagi, będzie o nich mowa przy końcu tego
rozdziału.

Progresywne Słońce
Aspekty progresywnego Słońca z planetami natalnymi mogą być interpretowane na
wiele różnych sposobów i z wykorzystaniem różnych rodzajów języka. Następujące
informacje reprezentują te sposoby wyrażania i rozumienia tych aspektów, które
osobiście uważam za najbardziej znaczące i do których osoby nie posiadające wiedzy
astrologicznej, jak się wydaje, zdolne są odnieść się bez większych trudności.
Używając progresywnego Słońca, największy nacisk kładę na te aspekty, które
tworzy ono z planetami i aspektami natalnymi. Odmiennie niż wielu astrologów,
przykładam niewielką wagę do pozycji progresywnego Słońca w znakach i domach,
jako że mam odczucie, że ważność tych czynników jest często przeceniana. Chociaż
być może znak i dom, w których aktualnie znajduje się progresywne Słońce, ma
jakieś znaczenie, jest to wpływ zbyt ogólny, aby mógł być szczególnie ważny dla
danej osoby w sytuacji porady, jako że progresywne Słońce pozostaje w każdym
znaku czy domu przez okres około trzydziestu lat. Jednak przykładam do tego
pewną wagę w przypadku okresów, w których progresywne Słońce zmienia znaki lub
domy, ponieważ taki okres przejścia jest często ważny i odczuwany przez daną
osobę jako czas reorientacji i zmian wartości. Ale cokolwiek może znaczyć pozycja
progresywnego Słońca w znakach lub domach, dana osoba nieuchronnie, w taki
czy inny sposób, w ciągu roku lub dwóch, dopasowuje się do zmian i wówczas nie
jest już dłużej świadoma takich czynników, jak dynamiczne skupienie spraw
bieżących. Przy używaniu progresywnego Słońca aspekty dają najbardziej
wartościowe informacje o obecnym nastawieniu i skoncentrowaniu się na czymś
danej osoby. Chociaż największą uwagę należy zwracać na koniunkcję, kwadraturę i
opozycję, to jednak wszystkie ścisłe aspekty progresywnego Słońca z punktami
natalnymi mogą być tutaj wykorzystane z dobrymi rezultatami, dochodząc aż do
„małych" aspektów, takich jak półsekstyl i półkwadrat. Szybkość progresywnego
Słońca jest tak mała, że będzie pozostawało ono w aspekcie, z dokładnością 15'(tj.
1/4 stopnia) przez okres około sześciu miesięcy. W trakcie tego okresu, kiedy w
ciągu długiego czasu występuje dynamiczne oddziaływanie dwóch potężnych energii,
jest prawie nieuniknione, że dana osoba zacznie w pewnym stopniu uświadamiać
sobie wewnętrzne natężenie i pobudzenie skłaniające ją do zmian, nawet jeśli
symbolicznymi wskaźnikami tego rozwoju są tak zwane „małe" aspekty.
Powyższe uwagi nasuwają pytanie, jak duży orbis wykorzystywać interpretując
aspekty progresywnego Słońca. Lub inaczej, jak powinniśmy określić i rozumieć
prawdopodobną długość czasu, kiedy aspekt progresywnego Słońca będzie
szczególnie aktywny. Jak na to wskazują bardzo zróżnicowane preferencje
astrologów, jest to sprawa wybitnie indywidualna, ponieważ jedni ludzie są bardziej
od innych wrażliwi na zmiany wewnętrzne, nowe tendencje i wibracje w ich życiu.
Więcej materiału dotyczącego zagadnienia orbisów znajduje się w następnym
rozdziale. Osobiście, dla progresywnego Słońca używam znacznie mniejszego
orbisu niż zalecany często jeden stopień. Jeśli używamy jednostopniowy orbis w
stosunku do dokładnego kąta zarówno dla zadziałania, jak i rozdzielenia aspektu,
wówczas aspekt progresywnego Słońca powinien być odczuwany przez okres
dwóch lat. Chociaż jest tak czasami, to z mojego doświadczenia wynika, że
zwykle raczej tak nie bywa, ponieważ większość ludzi jest zbyt zajęta, aby zwrócić
uwagę na jakąś ważną zmianę, aż do czasu, kiedy sama wtargnie ona do ich
świadomości z intensywnością, która nie może zostać zignorowana. Ja preferuję
maksymalny orbis 30' (1/2 stopnia) dla zadziałania, i 15' (1/4 stopnia) dla
rozdzielenia. Wskazuje to jedynie, że większość ludzi nie zacznie silnie odczuwać
efektów ścisłego aspektu progresywnego Słońca, aż do szóstego miesiąca (lub
jeszcze mniej) przed wystąpieniem dokładnego aspektu. A kiedy dokładny aspekt
zaczyna się rozdzielać, bezpośredniość wskazywanego tutaj doświadczenia
zwykle zaczyna dosyć szybko zanikać (często w ciągu trzech miesięcy), chociaż
całkowite przyswojenie jego znaczenia może zająć danej osobie dłuższy okres. Tak
długo, jak to obserwuję, większość ludzi wydaje się przechodzić doświadczenia
wskazywane przez aspekt progresywnego Słońca w ciągu sześciu lub mniej
miesięcy. Podczas tego okresu jest tak, że najbardziej intensywna faza tego
doświadczenia dominuje wówczas w życiu tych osób.
Znaczenie aspektów progresywnego Słońca można najlepiej zrozumieć, definiując
zasady astrologiczne reprezentowane zarówno przez Słońce, jak i znak Lwa jako
„potrzeba bycia, stawania się i wyrażania swojego ja". Jeśli potrafimy spojrzeć na
progresywne Słońce w tym świetle, możemy wówczas opisać wszystkie aspekty
progresywnego Słońca jako pokazujące okresy, w których dana osoba przyswaja
nowe specyficzne cechy bycia i rozwija nowe, sposoby samoekspresji. Kiedy
progresywne Słońce aspektuje inne planety, mamy sposobność stania się bardziej
świadomymi dostrojenia do potencjałów pokazywanych przez te planety, a więc
nauczenia się w bardzo osobisty i szczególny sposób tego, co te symbole oznaczają
w naszym życiu. Aby wyjaśnić, co mam na myśli w określeniu „przyswaja nowe
specyficzne cechy bycia", spójrzmy na chwilę na znak Lwa i na to, jak działają jego
energie. W rzeczy samej, osoba typu Lwa mówi „stanę się tym a tym" i wówczas
postępuje tak, aby stać się tym, co sobie wyobraziła. Osoby takie grają do końca
każdą rolę wynikającą z tego kim chciałyby się stać. Fakt, że w danej chwili nie są
takie jakie chciałyby być, nie przeszkadza im w żaden sposób; po prostu zaczynają
stawać się tym kimś przez odgrywanie tego na zewnątrz. W ten sposób ukazują one
jeden z sekretów samoprzemiany. Są wprawdzie inne sposoby przemiany siebie,
ale osoba typu Lwa przejawia sposób działania zasady Słońca, odnosząc tę
koncepcję do progresywnego Słońca; kiedy progresywne Słońce aspektuje planetę
natalną, osoba taka staje się bardziej podobna do natury tej planety. Taki aspekt
pokazuje okres stawania się czymś więcej niż było się przedtem. Ten proces
stawania się następuje bez względu na to czy dana osoba jest tego świadoma, czy
nie. Można powiedzieć, że zarówno Słońce, jak i znak Lwa reprezentują popęd do
bycia czymś więcej, niż się jest oraz wolę stania się kimś większym i bardziej
kompletnym, niż się jest obecnie. Stąd, jeśli odbieramy Słońce jako podstawowy
symbol stawania się, wówczas każdy dokładny aspekt progresywnego Słońca
pokazuje okres, w którym jesteśmy aktywnie zaangażowani w szybki rozwój i
postęp; podczas tego okresu cała nasza osobowość może ulec przemianie, a
zakres samoekspresji, z którym czujemy się komfortowo, może znacząco się
rozszerzyć.
Kilka przykładów z mojego archiwum może pomóc w wyjaśnieniu tego podejścia do
aspektów progresywnego Słońca.
Progresywne Słońce w koniunkcji z Marsem (mężczyzna, wiek 25 lat): zaczął
zyskiwać kontakt ze swoją męskością, z siłą i energią osobistą. Lęki i zahamowania
(pokazywane przez natalną kwadraturę Saturna z Marsem), które poprzednio
uniemożliwiały mu podążanie za tym czego chciał, zaczęły mieć nad nim coraz
mniejsze panowanie i w rzeczywistości był to okres nastąpienia wielkiego przyrostu
jego pewności siebie i odwagi. Już nigdy nie powrócił do dawnej lękliwości,
niepewnego sposobu działania i mówienia, ponieważ, jak się wydaje, w pełni
przyswoił dużą dozę energii Marsowej. Upodobnił się w większym stopniu do natury
Marsa: stał się bardziej energiczny, stanowczy, nieustraszony i skłonny do
podejmowania nowych planów i działań, nawet takich, które zawierają w sobie
znaczne ryzyko. Był to okres jego gruntownej samoprzemiany.
Progresywne Słońce w koniunkcji z Wenus (kobieta, wiek 48 lat): jak dotąd
niezamężna, prawie bez żadnego doświadczenia w związkach miłosnych i
seksualnych. Zaczęła w tym czasie uświadamiać sobie tę zaniedbaną część swojej
natury. Zaangażowała się seksualnie z dwoma mężczyznami; i chociaż związki te nie
trwały zbyt długo, a ona sama martwiła się licznymi konfliktami z powodu swojego
postępowania i pożądań, był to okres ogromnego postępu, jako że weszła w bliższy
kontakt ze swoimi wenusjańskimi potrzebami, zdolnościami i pożądaniami, dającymi
jej większą pewność siebie w jej kobiecości i atrakcyjności i otwierającymi ją na cały
wymiar doświadczenia symbolizowany przez Wenus. Podczas tego okresu stała się
bardziej wenusjańska -z uwydatnioną wrażliwością i większą głębią emocjonalną.
Progresywne Słońce w kwadraturze z Jowiszem (mężczyzna, 19 lat): był to okres
jego wielkiej ekspansji, samodoskonalenia i przygody. Zaczął w tym czasie
eksperymentować z nowymi stylami życia, ideami, ideałami i różnymi rodzajami
kontaktów, co otworzyło mu wiele drzwi do zyskania większej samowiedzy. Był to
okres „odnajdywania siebie" i stawania się bardziej pewnym siebie, szczęśliwym i
niezależnym. Znalazł w tym czasie również nowe zainteresowania religijne, jako że po
raz pierwszy zetknął się z naukami wschodu o reinkarnacji i filozofii taoistycznej.
Otrzymał wówczas także wsparcie finansowe - został obdarowany samochodem i
dostał stypendium ze szkoły (college'u).
Progresywne Słońce w koniunkcji z Neptunem (kobieta, 26 lat): znaczący okres
stawania się bardziej idealistyczną i próbującą w praktyce żyć tymi ideałami.
Wystąpiło przebudzenie duchowe i wzrost świadomości obecności wielu subtelnych,
nieuchwytnych czynników w jej życiu, które poprzednio ignorowała. Początek tego
okresu zaznaczył się zwolnieniem się przez nią z pracy i wycofaniem się z życia na
około trzy miesiące, podczas których zaczęła tworzyć plan swojej przyszłości, która
byłaby bardziej inspirująca od jej poprzedniego stylu życia. Podczas tej progresji
zaczęła zajmować się karierą w dziedzinie medycyny, co od tego czasu
kontynuowała przez wiele lat i co było dla niej niezmiernie satysfakcjonujące.
Podczas tego okresu stała się również bardziej neptuniczna w tym sensie, że stała
się bardziej otwarta na takie sprawy duchowe, jak karma, przeznaczenie itp.
Progresywne Słońce w koniunkcji z Uranem (mężczyzna, 27 lat): znaczący okres
wielkich zmian, zarówno w życiu zewnętrznym, jak i jego wewnętrznym poczuciu celu
i indywidualności. Na początku tego okresu przeprowadził się do innego stanu, aby
konsekwentnie realizować swoją nową ambicję: studia muzyczne na wyższej uczelni,
chociaż miał skończone studia w dziedzinie psychologii. Po zaledwie kilku
miesiącach w nowym miejscu jego niecierpliwość popchnęła go do porzucenia tych
studiów i powrotu do swojego poprzedniego miejsca zamieszkania, aby zajmować
się astrologią i poradnictwem, co było dla niego następnym radykalnie nowym
podejściem, jako że poprzednio nie zajmował się poradnictwem i jedynie okresowo
interesował się astrologią. Stał się bardziej uraniczny, co jest oczywiste nie tylko ze
względu na zmiany w jego życiu zewnętrznym, ale również ze względu na jego wielki
wzrost zainteresowania astrologią.
Progresywne Słońce w kwadraturze z Plutonem (mężczyzna, 30 lat): okres
pozostawiania za sobą starego, uświadamiania sobie, że nie jest już „młodą" osobą,
której wartości i orientacje mają źródło w doświadczeniach ze szkoły (college^). Był
to okres przyswajania sobie faktu, że przeszłość bezpowrotnie odeszła, jak
również, że jego poprzednie, mające przymusowy charakter, mechaniczne podejście
do wielu sytuacji życiowych nie przynosi spełnienia i jest mało interesujące. Okres
ten zbiegł się z trwającą trzy tygodnie chorobą, która była zwiastunem wielkiego
odrodzenia, jako że podczas choroby uświadomił sobie, że absolutnie nie powinien
kontynuować prowadzenia pozbawionej wartości, banalnej działalności z przeszłości.
Kiedy już odzyskał zdrowie, całkowicie zakończył wszelką działalność związaną ze
swoją pracą, która od wielu lat utrzymywała go przy życiu, otwierając tym samym
wolną drogę dla całkowicie nowej kariery zawodowej. W tym okresie stał się
bardziej plutoniczny, będąc bardziej surowym (w pozytywny sposób!) wobec
sposobu kierowania swoim życiem i bardziej skoncentrowanym na swoich celach.
Progresywne Słońce w kwadraturze do Saturna (mężczyzna, 25 lat): okres, w
którym stał się bardziej konserwatywny w swoim spojrzeniu i wartościach. Podczas
tego okresu przyswoił sobie wiele cech saturnicznych, niektóre z nich wynikały z
konfrontacji jego postępowania w stosunku do starszego profesora, z którym miał
pewne konflikty. Przez okres około pięciu tygodni czuł potrzebę odsunięcia się od
pracy i studiów na wyższej uczelni, aby ocenić czy powinien kontynuować podążanie
tą drogą, która przedtem była jego główną ambicją. Kiedy ten okres już minął, po
raz pierwszy w swoim życiu zrezygnował z wielu konkretnych spraw, stał się
znacznie bardziej saturniczny i zyskał większą cierpliwość i większą akceptację dla
starszych przedstawicieli „władzy państwowej".
Powyższe przykłady powinny dać czytelnikowi wystarczające zaznajomienie z tym
podejściem do aspektów progresywnego Słońca, dla umożliwienia mu sprawdzenia
tej metody w praktyce. Można więc zobaczyć, czy to uwydatnienie rozwoju
psychologicznego jest właściwe dla tego rodzaju pracy, którą wykonujemy.
Wprawdzie „małe" aspekty progresywnego Słońca oraz jego trygony i sekstyle
nie zawsze wskazują duże zmiany psychologiczne, niemniej jednak zwracanie na nie
uwagi warte jest zachodu. Idąc dalej, zawsze można uważać, że koniunkcja,
kwadratura i opozycja progresywnego Słońca zaznacza główną fazę samoprzemiany
i potencjalnie okres, w którym dana osoba jest zdolna do świadomego zintegrowania
wyróżniającej się części swojej natury. Jeśli dana osoba jest dostrojona do
subtelniejszych wymiarów codziennych doświadczeń, może być świadoma tego, że
główny wzór karmiczny jest zaktywowany i wyniesiony na światło świadomości. Dla
tych, którzy nie są wyczuleni na postęp w swoim życiu wewnętrznym, okresy te
często rozpoczynają się pewnymi wielkimi wydarzeniami lub doświadczeniami, które,
jak to już było pokazane, zmuszają do zajęcia się określoną częścią samych siebie.
To rozpoczyna fazę osobistego rozwoju i zwiększonej dojrzałości, o której mogli oni
w ogóle nie pomyśleć, że jest potrzebna.
Progresywny Księżyc
a) Progresywny Księżyc w progresjach sekundarnych jest szczególnie
wartościowym narzędziem, jako że jego względnie szybki ruch umożliwia
wykorzystanie w interpretacji nie tylko aspektów, które tworzy z punktami
natalnymi, ale również zajmowanej przez niego pozycji w domach. W dodatku,
kompletny cykl progresywnego Księżyca wokół czyjegoś horoskopu (trwający
około 27 - 28 lat) służy jako doskonałe uzupełnienie cyklu tranzytującego
Saturna (28,5 - 30 lat). Pozycja progresywnego Księżyca w domach wskazuje
między innymi, że stajemy się świadomi tego obszaru naszego życia i tej sfery
doświadczenia; czujemy, że jesteśmy przyciągani w tym kierunku, a nasz umysł
prawie ciągle zmierza do zastanowienia się nad tymi sprawami25.
25 Zauważmy, że w astrologii indyjskiej Księżyc symbolizuje „umysł", tj. stały
przepływ myśli, uczuć, wrażeń, nastrojów, obrazów, potrzeb i wspomnień, które
charakteryzują nasz ogólny „stan umysłu". Od tego typu „umysłu" odróżniany jest
świadomy i racjonalny umysł symbolizowany przez Merkurego, który jest
faktycznie pewną częścią świadomego umysłu. Niewłaściwe więc jest
przypisywanie słowa kluczowego „umysł" Merkuremu, chociaż nie można
zaprzeczyć, że funkcja Merkurego jest rzeczywiście całkowicie umysłowa.

W przeciwieństwie do tego, pozycja tranzytującego Saturna w domach, jak to


już było opisane w rozdziale 5, w sposób charakterystyczny reprezentuje obszar
życia i ekspresji, nad którym albo świadomie pracujemy, albo też okoliczności
zmuszają nas do czynienia wysiłków w tej sferze. Pozycja w domach
progresywnego Księżyca może również pokazywać rzeczy następujące:
Przeszły wzór reagowania i postaw podświadomych (karma z przeszłych
wcieleń) odnoszący się do tego obszaru życia zmierza do uwidocznienia się.
b) Przez cały czas, podczas którego Księżyc znajduje się w danym domu, na tym
obszarze doświadczenia będzie skupione wiele uwagi.
c) Kiedy progresywny Księżyc będzie zmieniał domy (a szczególnie wtedy, kiedy
będzie on aspektował planety natalne), w sposób wyraźnie widoczny wystąpi
zmiana zainteresowań.
d) Kiedy Księżyc będzie zmieniał domy albo tworzył ścisłe aspekty z planetami
natalnymi, wystąpi tendencja do zaistnienia nowych kontaktów, spotkań i
związków wzajemnych.
e) Czyjś ogólny nastrój jest symbolizowany przez pozycję progresywnego
Księżyca w domach i stąd, kiedy ktoś przyswaja to nowe doświadczenie,
występuje tendencja do nastąpienia określonego rozwoju psychologicznego.
(Zauważmy, że Księżyc jest blisko powiązany z odżywianiem, karmieniem,
macierzyństwem, a więc przyswajaniem pokarmu; stąd można powiedzieć, że
podczas okresu, kiedy Księżyc znajduje się w pewnym domu, odżywiamy się w
tym obszarze doświadczenia.)
f) W pewnych przypadkach, jak to podaje wielu autorów, pozycja progresywnego
Księżyca pokazuje codzienne okoliczności i środowisko; natomiast w prawie
wszystkich przypadkach ujawnia ona to, co zajmuje nasz umysł.
g) Pozycja progresywnego Księżyca w domach pokazuje dokąd zmierzają nasze
energie witalne, do jakiego obszaru doświadczenia i rodzaju zainteresowań jesteśmy
przyciągani i w jakim obszarze naszego życia jesteśmy szczególnie pobudliwi i
wrażliwi.
Obecność progresywnego Księżyca (jak również tranzytującego Saturna) w
domu kątowym ma tendencję występowania razem z okresem znaczącej aktywności,
w domu następującym - z okresem konsolidacji i budowania lub poszukiwania
bezpieczeństwa, w domu upadającym - z wielkim zaangażowaniem w nowe
doświadczenie, naukę, a czasami z odbyciem podróży lub przejściem trudności w
sferze edukacji. Przemieszczanie się progresywnego Księżyca (w pewnym stopniu
stosuje się to również do tranzytującego Saturna i Jowisza) może być dokładniej
objaśnione, kiedy odniesiemy się do przyporządkowanych domom żywiołów i
znaków:
Przechodząc przez domy powietrzne (3, 7, 11) pobudza planowanie, nowe idee,
nowe związki z innymi osobami, wymianę idei i uzyskiwanie niezależnej perspektywy
w stosunku do różnych rzeczy.
Przechodząc przez domy ogniste (1, 5, 9) pobudza silne popędy do działania i
zaangażowania w rzeczy, które robimy, tworzymy lub do których dążymy.
Przechodząc przez domy wodne (4, 8, 12) pobudza refleksję, potrzebę wycofania
się ze świata zewnętrznego i uczenie się zagadnień związanych z dążeniami w głąb.
Może to być okres znacznego postępu duchowego i zwiększonej wrażliwości
psychicznej.
Przechodząc przez domy ziemskie (2, 6,10) pobudza świadomość bezpośrednich
potrzeb i spraw związanych z pracą, realnymi obowiązkami i ogólnie tego, jak
jesteśmy dopasowani do świata zewnętrznego. Czasami pokazuje również okresy,
kiedy trzeba dźwigać jakieś brzemię lub spłacać ciężkim wysiłkiem jakąś karmę.
Należy zauważyć, że pozycja progresywnego Księżyca w domach ognistych lub
powietrznych wskazuje zwykle lżejsze nastroje w codziennym życiu, niż kiedy Księżyc
jest w domach ziemskich lub wodnych. Jest często aż uderzające, jak bardzo
zauważalna jest zmiana nastrojów, kiedy czyjś progresywny Księżyc zmienia domy.
Kiedy progresywny Księżyc jest w domu ognistym lub powietrznym, energie witalne
wydają się płynąć dosyć swobodnie i spontanicznie, natomiast kiedy znajduje się w
domu wodnym lub ziemskim, wydają się one być spowolnione lub zahamowane.
Przypuśćmy, że osoba która miała progresywny Księżyc w 8 domu przez okres
dwóch i pół roku, doświadcza teraz wchodzenia Księżyca do 9 domu.
Prawdopodobnie całe zachowanie tej osoby ulegnie zmianie, i przejdzie ona od
ciężkich introspektywnych nastrojów do nastrojów optymizmu, przygody lub nawet
wesołości.
Jak wspomniano w rozdziale 5, innym elementem, odpowiednim do wykorzystania
pozycji progresywnego Księżyca w domach, może być powszechnie występujące
zjawisko pojawiania się decydujących wydarzeń lub doświadczeń, jeszcze krótko
przedtem, zanim Księżyc opuści jakiś dom i przejdzie do następnego. Nie chcę tutaj
sugerować, że takie przejścia Księżyca z jednego domu do drugiego będą zawsze
powiązane z ważnymi i ściśle określonymi doświadczeniami, ale - używając systemu
domów Kocha - tak często widziałem takie wydarzenia właśnie wtedy, kiedy Księżyc
był w odległości sześciu czy dziesięciu stopni od wierzchołka następnego domu, że
zawsze jestem przygotowany na taką możliwość. Przemieszczanie się
progresywnego Księżyca przez jakiś określony dom może być opisane następująco
(wzór ten stosuje się również do tranzytów Saturna przez domy): Kiedy dana planeta
jest na początku domu, często musimy „podjąć decyzję" lub przynajmniej dojść do
większego uświadomienia sobie zaistnienia nowego ukierunkowania dla naszej
energii i naszego rozwoju; kiedy jest przy końcu domu, pojawiają się rezultaty
naszych planów i wysiłków (jak również wzór naszej karmy w tym obszarze życia),
często w sposób dosyć określony i konkretny. Jest tak jakby potencjały, które na
początku były jedynie abstrakcją- żywe jedynie na poziomie idei i wyobraźni -
podlegały katalitycznej przemianie w specyficzne formy. A kiedy już raz to się
wydarzy, często odkrywamy, że cały obszar życia pokazywany przez ten dom staje
się bardziej zakorzeniony, i że jest on teraz przez tę osobę odczuwany w sposób
bardziej komfortowy i bliski.
Istnieje również inna analogia pomiędzy tranzytującym Saturnem i progresywnym
Księżycem: mianowicie, powrót każdego z nich do swojego miejsca natalnego
pomiędzy 27 a 30 rokiem życia. Podczas gdy powrót Saturna wiąże się z
akceptacją naszego przeznaczenia, szczególnie w odniesieniu do świata
zewnętrznego, to powrót progresywnego Księżyca jest sprawą bardziej osobistą i
mającą bardziej subiektywny charakter. Nieco podobny do okresu powrotu Saturna
jest okres uczenia się akceptacji siebie takimi, jakimi w rzeczywistości jesteśmy i
akceptacji naszych wewnętrznych potrzeb i uczuć jako rzeczywistych i żywotnych.
Ale być może najważniejszym znaczeniem powrotu progresywnego Księżyca jest
to, że daje on nam sposobność uzyskania w końcu komfortu z samym sobą!
Presja rodzicielska, społeczna, religijna i edukacyjna, wszystkie one razem czynią
nas niepewnymi co do tego kim jesteśmy i prawdę powiedziawszy niepewnymi
nawet tego, czy to jest właściwe być takimi jacy jesteśmy. Dlatego większość z nas
rozwija brak zaufania do jakiejś części siebie samego i często czujemy się w
sposób nieokreślony niewygodnie z tą częścią naszej natury, która nie otrzymała
pieczęci aprobaty z jakiegoś autorytatywnego źródła. Ale kiedy następuje powrót
progresywnego
Księżyca, możemy pozostawić za sobą nasze dziecięce niepewności i zacząć
stawać się takimi, jakimi wiemy już, że jesteśmy, bez poczucia winy, wewnętrznych
napięć lub odczuwania zakłopotania. Jest ważne, aby przyjrzeć się tutaj pod kątem
znaku i aspektów natalnego Księżyca, ponieważ natalny znak Księżyca pokazuje
pewne cechy, które możemy teraz wyrażać w sposób bardziej swobodny, a jego
aspekty ujawniają wielkość napięcia, od którego możemy się teraz uwolnić i które
może zostać przemienione w konstruktywną, twórczą energię.
Progresywny Księżyc w domach
Zamiast powtarzać tradycyjne znaczenie różnych domów i usiłować
opisać wszelkie możliwe przejawy progresywnego Księżyca w jakimś domu,
chcę w tym krótkim podrozdziale nakreślić po prostu kilka podstawowych trendów
sytuacyjnych, które wydają się być najczęściej doświadczane przez różnego
typu ludzi.

1 Dom: Początek nowego cyklu, kiedy często odczuwamy, że „wychodzimy


na swoje", po okresie, kiedy byliśmy ograniczani przez różnego rodzaju
czynniki poza naszą kontrolą (szczególnie wówczas, kiedy Księżyc był w 12
domu). Pojawia się większa niezależność i pewność siebie, odnosimy się
generalnie bardziej bezpośrednio i spontanicznie do świata zewnętrznego i
doświadczeń życiowych. Może wystąpić odczucie wyzwolenia!

2 Dom: Wejście w rytm pracy, zarabianie na życie i planowanie swojego


życia w sposób bardziej konsekwentny. Kładzenie podwalin pod różnego
rodzaju bezpieczeństwo (szczególnie bezpieczeństwo materialne) opierając
się na głębszych i bardziej praktycznych wartościach.
3
Dom: Spontaniczne reagowanie na innych ludzi, ponieważ jest się świadomym
tego, że od każdego można się czegoś nauczyć. Często występuje obecna na
nowo otwartość i silne pożądanie posiadania dużej różnorodności doświadczeń,
jak również świadomość tego, że nasze potrzeby uczą nas stawania się łatwiej
przystosowalnymi.

4 Dom: Stawanie się świadomym końca jednego cyklu i wstrząsów nowego.


Okres wycofania, przygotowania, być może przebywania w domu więcej niż
poprzednio. Prawie zawsze jest to okres refleksji, kiedy potrzebujemy
prywatności i pewnego rodzaju społecznego, domowego, czy rodzinnego
„łona", gdzie w ochronnej atmosferze może się „wylęgać" i rozwijać nowa
część naszego ja.

5 Dom: Większa pewność siebie i żywotność. Bardziej trafne poczucie własnych


możliwości i bardziej wyraźne uświadomienie sobie możliwości sukcesu i
zdolności twórczych. Zaczynamy podejmować ryzyko wyrażania siebie i
zaspokajania swoich potrzeb uznania, miłości i przyjemności. Okres „brania
swojej miary", aby zobaczyć, jak dużo jesteśmy w rzeczywistości w stanie
dokonać, jeśli dana zostanie nam szansa i my ją sobie damy.

6 Dom: Oczyszczenie siebie. Okres ten może nadać nowe znaczenie naszemu
życiu poprzez samoanalizę, zajęcie się stanem własnego zdrowia, podjęcie
kroczenia zdyscyplinowaną drogą własnego rozwoju lub drogą nauk mistrzów.
Czasami ogranicza nas fizycznie, aby skłonić nas do powtórnej oceny i
doskonalenia siebie. Czasami nieco przygnębia, kiedy spostrzegamy wszystkie
swoje złe strony.
Radość podczas tego okresu pochodzi głównie z pracy poświęconej czemuś i ze
służenia komuś pomocą, co potrafi pochłonąć naszą energię mentalną.

7 Dom: Odczucia silnego przyciągania do uczestniczenia w czymś i do życia


towarzyskiego. Więcej energii wkładamy w kontakty osobiste lub w
uczestnictwo społeczne, albo w obie te sfery jednocześnie. Tworzone są nowe
związki wzajemne, a stare ulegają rozpadowi, szczególnie wtedy, kiedy Księżyc
dochodzi do końca tego domu. Większe skłonności w kierunku wszelkiego
rodzaju zaangażowań społecznych.

8 Dom: Nastawienie na wszelkie głębsze źródła życia. Dla wielu ludzi jest to
jeden z najcięższych i najbardziej wyczerpujących okresów życia. Często
występują zainteresowania okultyzmem, metafizyką i światem duchowym, jak
również zaabsorbowanie mającymi charakter negatywny tego
przeciwieństwami, jak żądze, egotyzm, skąpstwo, używanie mocy; wszystko to
nierzadko powoduje silne konflikty wewnętrzne i cierpienie. W najlepszym
przypadku okres oczyszczania siebie i poszukiwania głębszych wartości,
następuje po wystarczająco
efektywnym przełamaniu tabu, kiedy nasze stare społecznie uwarunkowane
wartości okazują się płytkie i puste. Często odczucie, jakby się było w czyśćcu.

9 Dom: Nastawienie na rozszerzanie swoich horyzontów, uczenie się tego co


jest ostateczną prawdą, rozwijanie i udoskonalanie siebie, poszukiwanie
jakiegoś określonego idealistycznego sposobu życia lub systemu wierzeń. Dla
tych, którzy należą do osób poszukujących, jest to okres nieustannych
poszukiwań i dochodzeń. Dla tych, którzy uważają, że coś znaleźli, jest to często
okres dzielenia się tym z innymi poprzez rozmowy, wykłady, publikowanie itd.
Silnie pociągają różnorodne podróże - zarówno do wnętrza, jak i na zewnątrz.

10 Dom:Nastawienie na ambicje, ciągłe myślenie o osiągnięciu czegoś albo o


pracy nastawionej na jakiś cel. Bezosobowe podejście do życia, gdzie inni albo
pasują do naszego konkretnego celu, albo w ogóle nie pasują do naszego życia.
Silna potrzeba osiągnięcia czegoś lub znalezienia swojego miejsca w świecie. To
położenie pokazuje najczęściej szczytowe nasilenie dążeń do osiągnięć, które
rzeczywiście są realizowane (jak podaje wiele książek), jest tak szczególnie w
przypadku osób poniżej 35 roku życia.

11 Dom:Wzrost i rozwój poczucia zaangażowania społecznego, odpowiedzialności


społecznej, obowiązków społecznych, uświadamiamy sobie nasze cele w stosunku
do wielu innych osób (tzn. jak jesteśmy dopasowani do ich życia i które z ich
potrzeb potrafimy zaspokoić). Często występuje wrażliwość na swoją popularność
lub jej brak i na bycie akceptowanym przez innych. Może to być okres służenia wielu
ludziom, czasami poprzez przekazywanie im swojej wiedzy.

12 Dom: Ważny okres, kiedy zostajemy z powrotem zwróceni na siebie i kiedy


czujemy się rzuceni na fale, po oderwaniu od dawnych cum, które nadawały
porządek i znaczenie naszemu życiu. Może to być okres samotności (albo z powodu
powstałych okoliczności, albo też z powodu naszej wewnętrznej potrzeby wycofania
się ze świata). Okres, w którym wszystko co mogło przeminąć - przeminęło,
pozostawiając nas jedynie z samą esencją i duchowym znaczeniem przeszłych
doświadczeń.

W każdym horoskopie powinna być poddana analizie również pozycja


progresywnego Księżyca w znakach, jakkolwiek, jak wynika z mojego
doświadczenia, rzadko symbolizuje ona coś wyjątkowo ważnego, jeśli rozpatrujemy
ją w oderwaniu od powyższej pozycji Księżyca w domach. Jako że horoskop
urodzeniowy jest zintegrowaną całością, idealnym sposobem analizowania znaczenia
progresywnego Księżyca jest połączenie cech wynikających ze znaków z
charakterystycznym znaczeniem jego położenia w domach. Niektórzy astrologowie
mówili mi, że wydaje im się, że są przyciągani do osób (a często wchodzą z nimi w
bliższe kontakty), które są w sposób ogólny opisywane przez aktualny znak
progresywnego Księżyca. Nie zauważyłem, aby wydarzało się to w sposób
niezmienny, ale widziałem dosyć przykładów tego rodzaju tendencji, aby uczyniły
one tę ideę wartą dalszego zbadania.

Aspekty progresywnego Księżyca


Najważniejszymi aspektami tworzonymi przez Księżyc poruszający się w
progresji poprzez horoskop są, jak to już było wspomniane wcześniej, koniunkcja,
kwadratura i opozycja. W większości przypadków, kiedy Księżyc tworzy takie
aspekty z planetami natalnymi, następuje dostrzegalny rozwój lub dostrzegalne
doświadczenie, chociaż są czasami od tego wyjątki. Jednak, jak wynika z mojego
doświadczenia, koniunkcje progresywnego Księżyca nigdy nie zawodzą, jeśli chodzi o
ich korelację ze znaczącymi i zauważalnymi wydarzeniami, doświadczeniami i
uświadomieniami; dlatego więc uważam koniunkcje za aspekt znacznie silniejszy i
bardziej niezawodny od pozostałych, po niej następują opozycja i dalej kwadratura.
Dodatkowo, użyteczne jest zwracanie uwagi na wszystkie pozostałe aspekty
progresywnego Księżyca (włączając w to nawet sekstyl i kwinkunks), ponieważ,
mimo że aspekty te nie towarzyszą regularnie ważnym okresom rozwoju, w
niektórych przypadkach ich decydujące „działanie" daje się również zaobserwować.
Przykładowo, ja sam ożeniłem się, kiedy progresywny Księżyc był w sekstylu z moją
Wenus, z dokładnością do minuty, chociaż w tym czasie nie miałem żadnej wiedzy na
temat progresji; i w rzeczywistości był to jedyny wskaźnik możliwości wystąpienia
małżeństwa, tworzący tak bliski dokładnego aspekt. Ale ostatecznie, biorąc
wszystko pod uwagę, mam wrażenie, że skupienie się właśnie na koniunkcjach,
kwadraturach i opozycjach progresywnego Księżyca może dać praktykowi
astrologii najbardziej użyteczne dane spośród tych, które można uzyskać techniką
progresji. Progresywny Księżyc jest tak znaczący nie tylko dlatego, że często
odpowiada wewnętrznym zmianom, ale również dlatego, że jego aspekty tak często
wskazują na wydarzenia zewnętrzne: spotkania z nowymi ludźmi, którzy będą ważni
w naszym życiu w okresie, który nadejdzie; nowe zainteresowania i zajęcia, które
rozwiniemy w przyszłości; ważne zmiany; podróże i decyzje. Faktem jest, że
aspekty progresywnego Księżyca przejawiają się jako określone wydarzenia
zewnętrzne w większym nawet procencie przypadków niż aspekty progresywnego
Słońca. Jest tak, jakby progresywny Księżyc symbolizował wskazówkę zegara
odliczającego wydarzenia i sytuacje karmiczne, które potrzebujemy napotkać w
świecie zewnętrznym. Żadną miarą aspekty progresywnego Księżyca nie będą
symbolizowały wszystkich ważnych wydarzeń; ale najsilniejsze aspekty
progresywnego Księżyca często symbolizują ważne wydarzenia lub doświadczenia,
których nie pokazują inne techniki.
Używanie dla tych aspektów sztywnego orbisu 1° lub 2° nie jest tak użyteczne, jak
wykorzystywanie orbisu czasowego. Jako ogólną wskazówkę zalecam
wykorzystywanie orbisu maksymalnie jednomiesięcznego (przed i po dokładnym
aspekcie), podczas którego to okresu mogą przejawiać się wskazywane potencjalne
sytuacje. Jak wskazuje na to moje doświadczenie, jest to chyba trafne podejście,
mające racjonalne uzasadnienie, ponieważ jest po prostu tak, że wiele progresji (jak
również tranzytów) wydaje się „nie działać" aż do czasu, kiedy wyzwoli je
tranzytujący Księżyc. Stąd, w przypadku używania jednomiesięcznego orbisu będą
dwa różne momenty, w których tranzytujący Księżyc jest w ko-niunkcji z każdym z
punktów uwikłanych w progresywny aspekt. Mój ogólny obraz dotyczący
synchronizacji czasu oddziaływania progresywnego Księżyca potwierdzają
obserwacje C. E. O. Cartera. Podaje on, że progresywne aspekty Księżyca zwykle
działają przez około miesiąc, niemniej jednak występują ko-niunkcje i opozycje, które
nazywa on „najsilniejszymi kontaktami" i które czasami działają przez nieco dłuższy
okres.

Inne ważne progresje


Z innych progresji jedynymi, o których chcę wspomnieć w tym rozdziale, są te,
które zawierają jeden z czterech kątów horoskopu. Składają się na nie dwa rodzaje
progresji, z których obydwa mają związek z okresami wielkiego rozwoju w czyimś
życiu. Mogą one być opisane następująco:
Aspekty tworzone przez progresywny ascendent lub Medium Coeli z planetami
natalnymi, które jednocześnie wikłają progresywny descendent lub Imum Coeli.
Aspekty tworzone przez progresywną planetę, kiedy jest ona w koniunkcji z
kątami horoskopu urodzeniowego.
Pierwsza podgrupa aspektów progresywnych może być myląca dla studiujących
astrologię, ponieważ istnieje bardzo dużo sposobów progresji Medium Coeli czy
ascendentu. Początkującym zawsze zalecam, przy dokonywaniu progresji tych
punktów, wykorzystanie metody Łuku Słonecznego, tj. dodanie do natalnego
ascendentu i Medium Coeli całkowitej ilości stopni i minut drogi, którą przebyło
progresywne Słońce. Inną bardzo popularną metodą progresji ascendentu jest
znalezienie Medium Coeli (w postaci progresji metodą Łuku Słonecznego) w
tablicach domów i odczytanie ascendentu, który odpowiada odpowiedniej szerokości
geograficznej. C. E. O. Carter, w swojej książce Some Principles of Horo-scopic
Delineation położył silny nacisk na tego typu progresje:
Aspekty tworzone przez progresywny ascendent i Medium Coeli... są znane jako
należące do najsilniejszych ze wszystkich gwiezdnych wskaźników
„wytwarzających" prawie niezmiennie, jeśli nie zupełnie niezmiennie, wydarzenia o
charakterze przełomowym. Aspekty progresywnego Słońca mogą
współzawodniczyć z tą klasą aspektów pod względem ważności i nieco mniej, jeśli
chodzi o skalę, chyba że zachodzą aspekty progresywnych ciał z kątami
podstawowymi (str. 74).

Kiedy nasz progresywny ascendent lub Medium Coeli jest w kontakcie z planetami
natalnymi (szczególnie poprzez koniunkcję), zaczynamy w sposób bezpośredni
wchłaniać w nasze życie te cechy, energie i działania, które są symbolizowane przez
te planety. Aspekty te często zaznaczają okresy podejmowania decyzji,
uświadamiania sobie różnych rzeczy, czy też występowania ważnych wydarzeń.
Aspekty tworzone przez różne progresywne planety z natalnym ascendentem lub
Medium Coeli (znowu, szczególnie koniunkcję) wskazują zwykle, że wymiar
doświadczenia reprezentowany przez progresywne planety dociera do naszej uwagi
w szczególnie bezpośredni sposób. Aspekty z Medium Coeli reprezentują zwykle
czynniki, które niosą ze sobą nasze plany długofalowe, ambicje czy struktury
życiowe, podczas gdy aspekty z ascendentem wskazują raczej na wystąpienie
rozwoju w naszym życiu osobistym, zmiany w świadomości, nowe ważne
zainteresowania lub zmiany w naszym sposobie autoekspresji. Jeśli przykładowo,
progresywna Wenus jest w koniunkcji z Medium Coeli, może nastąpić pewien rozwój
w naszych planach długoterminowych, w naszym spojrzeniu na sprawy zawodowe,
czy dotyczący naszego miejsca w społeczeństwie, które wydawałoby się obiecujące
i przyjemne. Z drugiej strony, jeśli progresywna Wenus jest w koniunkcji z natalnym
ascendentem, jest bardzo prawdopodobne, że wymiar doświadczenia
symbolizowany przez Wenus zwróci naszą uwagę w pewien bezpośredni i osobisty
sposób, tj. poprzez przygodę miłosną, rozwój finansowy, działalność artystyczną czy
też przyjemne kontakty społeczne. Każda z tych rzeczy może spowodować nasze
przebudzenie na znaczenie Wenus w naszym horoskopie. Koniunkcję
progresywnych planet z innymi kątami horodać praktykowi astrologii najbardziej
użyteczne dane spośród tych, które można uzyskać techniką progresji.
Progresywny Księżyc jest tak znaczący nie tylko dlatego, że często odpowiada
wewnętrznym zmianom, ale również dlatego, że jego aspekty tak często wskazują
na wydarzenia zewnętrzne: spotkania z nowymi ludźmi, którzy będą ważni w
naszym życiu w okresie, który nadejdzie; nowe zainteresowania i zajęcia, które
rozwiniemy w przyszłości; ważne zmiany; podróże i decyzje. Faktem jest, że
aspekty progresywnego Księżyca przejawiają się jako określone wydarzenia
zewnętrzne w większym nawet procencie przypadków niż aspekty progresywnego
Słońca. Jest tak, jakby progresywny Księżyc symbolizował wskazówkę zegara
odliczającego wydarzenia i sytuacje karmiczne, które potrzebujemy napotkać w
świecie zewnętrznym. Żadną miarą aspekty progresywnego Księżyca nie będą
symbolizowały wszystkich ważnych wydarzeń; ale najsilniejsze aspekty
progresywnego Księżyca często symbolizują ważne wydarzenia lub
doświadczenia, których nie pokazują inne techniki.
Używanie dla tych aspektów sztywnego orbisu 1° lub 2° nie jest tak użyteczne, jak
wykorzystywanie orbisu czasowego. Jako ogólną wskazówkę zalecam
wykorzystywanie orbisu maksymalnie jednomiesięcznego (przed i po dokładnym
aspekcie), podczas którego to okresu mogą przejawiać się wskazywane potencjalne
sytuacje. Jak wskazuje na to moje doświadczenie, jest to chyba trafne podejście,
mające racjonalne uzasadnienie, ponieważ jest po prostu tak, że wiele progresji (jak
również tranzytów) wydaje się „nie działać" aż do czasu, kiedy wyzwoli je
tranzytujący Księżyc. Stąd, w przypadku używania jednomiesięcznego orbisu będą
dwa różne momenty, w których tranzytujący Księżyc jest w ko-niunkcji z każdym z
punktów uwikłanych w progresywny aspekt. Mój ogólny obraz dotyczący
synchronizacji czasu oddziaływania progresywnego Księżyca potwierdzają
obserwacje C. E. O. Cartera. Podaje on, że progresywne aspekty Księżyca zwykle
działają przez około miesiąc, niemniej jednak występują ko-niunkcje i opozycje, które
nazywa on „najsilniejszymi kontaktami" i które czasami działają przez nieco dłuższy
okres.

Inne ważne progresje


Z innych progresji jedynymi, o których chcę wspomnieć w tym rozdziale, są te,
które zawierają jeden z czterech kątów horoskopu. Składają się na nie dwa rodzaje
progresji, z których obydwa mają związek z okresami wielkiego rozwoju w czyimś
życiu. Mogą one być opisane następująco:
1) Aspekty tworzone przez progresywny ascendent lub Medium Coeli z planetami
natalnymi, które jednocześnie wikłają progresywny descendent lub Imum Coeli.
2) Aspekty tworzone przez progresywną planetę, kiedy jest ona w koniunkcji z
kątami horoskopu urodzeniowego.
Pierwsza podgrupa aspektów progresywnych może być myląca dla studiujących
astrologię, ponieważ istnieje bardzo dużo sposobów progresji Medium Coeli czy
ascendentu. Początkującym zawsze zalecam, przy dokonywaniu progresji tych
punktów, wykorzystanie metody Łuku Słonecznego, tj. dodanie do natalnego
ascendentu i Medium Coeli całkowitej ilości stopni i minut drogi, którą przebyło
progresywne Słońce. Inną bardzo popularną metodą progresji ascendentu jest
znalezienie Medium Coeli (w postaci progresji metodą Łuku Słonecznego) w
tablicach domów i odczytanie ascendentu, który odpowiada odpowiedniej szerokości
geograficznej. C. E. O. Carter, w swojej książce Some Principles of Horo-scopic
Delineation położył silny nacisk na tego typu progresje:
Aspekty tworzone przez progresywny ascendent i Medium Coeli... są znane jako
należące do najsilniejszych ze wszystkich gwiezdnych wskaźników
„wytwarzających" prawie niezmiennie, jeśli nie zupełnie niezmiennie, wydarzenia o
charakterze przełomowym. Aspekty progresywnego Słońca mogą
współzawodniczyć z tą klasą aspektów pod względem ważności i nieco mniej, jeśli
chodzi o skalę, chyba że zachodzą aspekty progresywnych ciał z kątami
podstawowymi (str. 74).
Kiedy nasz progresywny ascendent lub Medium Coeli jest w kontakcie z planetami
natalnymi (szczególnie poprzez koniunkcję), zaczynamy w sposób bezpośredni
wchłaniać w nasze życie te cechy, energie i działania, które są symbolizowane przez
te planety. Aspekty te często zaznaczają okresy podejmowania decyzji,
uświadamiania sobie różnych rzeczy, czy też występowania ważnych wydarzeń.
Aspekty tworzone przez różne progresywne planety z natalnym ascendentem lub
Medium Coeli (znowu, szczególnie koniunkcję) wskazują zwykle, że wymiar
doświadczenia reprezentowany przez progresywne planety dociera do naszej uwagi
w szczególnie bezpośredni sposób. Aspekty z Medium Coeli reprezentują zwykle
czynniki, które niosą ze sobą nasze plany długofalowe, ambicje czy struktury
życiowe, podczas gdy aspekty z ascendentem wskazują raczej na wystąpienie
rozwoju w naszym życiu osobistym, zmiany w świadomości, nowe ważne
zainteresowania lub zmiany w naszym sposobie autoekspresji. Jeśli przykładowo,
progresywna Wenus jest w koniunkcji z Medium Coeli, może nastąpić pewien rozwój
w naszych planach długoterminowych, w naszym spojrzeniu na sprawy zawodowe,
czy dotyczący naszego miejsca w społeczeństwie, które wydawałoby się obiecujące
i przyjemne. Z drugiej strony, jeśli progresywna Wenus jest w koniunkcji z natalnym
ascendentem, jest bardzo prawdopodobne, że wymiar doświadczenia
symbolizowany przez Wenus zwróci naszą uwagę w pewien bezpośredni i osobisty
sposób, tj. poprzez przygodę miłosną, rozwój finansowy, działalność artystyczną czy
też przyjemne kontakty społeczne. Każda z tych rzeczy może spowodować nasze
przebudzenie na znaczenie Wenus w naszym horoskopie. Koniunkcję
progresywnych planet z innymi kątami horoskopu (descendent i Imum Coeli) mogą
być również ważne, więc także powinny być wzięte pod uwagę. Jak można spodziewać
się tego z tradycyjnego znaczenia tych punktów, takie koniunkcje często oznaczają
zauważalny rozwój w naszych związkach (descendent) lub naszej sytuacji domowej i
życiowej (Imum Coeli). Jednak, jako że ascendent / descendent / Medium Coeli / Imum
Coeli tworzą kąty mocy i energii przepływających przez horoskop, koniunkcja z każdym
z tych czterech kątów będzie często przejawiać się w formie, która w sposób
oczywisty przypomina przeciwny punkt horoskopu. Dlatego dla zrozumienia takich
progresji zaleca się wzięcie pod uwagę działania biegunowego pomiędzy punktami i
domami po przeciwnej stronie horoskopu. Przykładowo, koniunkcja z Medium Coeli
może równie dobrze przejawić się jako obsadzająca nowy dom (Imum Coeli). Jest to po
prostu jescze jeden przykład wskazujący na fakt, że horoskop urodzeniowy nie jest
złożeniem niepowiązanych czynników, ale jednolitą, współgrającą całością.

Cykle przemiany: część II


Tranzyty
Świadomość nie przychodzi bez bólu.
C. G. Jung

W rozdziale tym chcę przede wszystkim przedstawić dosyć zwięzłą syntezę


obszernej tematyki, skupiającej się na dokonujących przemiany i stymulujących
postęp potencjałach tranzytów. Dlatego będę starał się wyjaśnić niektóre
podstawowe znaczenia różnego typu tranzytów, wyjaśniając ich praktyczne
wykorzystanie zarówno jako symboli szczególnego typu doświadczenia, jak i jako
wskaźniki synchronizacji, w znacznym stopniu przewidywalnych faz intensywnej
przemiany osobistej. Jako że istnieje wiele wspaniałych książek w sposób
systematyczny zajmujących się tranzytami i jako że kilka z nich jest dosyć
wyczerpujących, myślę że nie ma potrzeby przedstawiania poszczególnych zasad
poprzez zestawianie ciągu interpretacji poszczególnych możliwych tranzytów. Takie
podejście do tranzytów może być przedstawione jedynie w dosyć obszernej książce
poświęconej jedynie tej tematyce. Wśród najlepszych książek o tranzytach można
wymienić, napisaną przez Lewisa, Astrology for the Millions, która po ponad 35
latach ciągle jest warta szczegółowego przestudiowania; Roberta Handa Planets in
Transitl nowe, niezmiernie interesujące potraktowanie tranzytów z humanistycznego
i holistycznego punktu widzenia, szwedzkiego astrologa Alexandra Rupertiego Cyc/es
of Becoming26.
26 Od czasu, kiedy książka ta została opublikowana po raz pierwszy, napisałem
książkę Relationships & Life Cycles, która zawiera bardzo dokładny i użyteczny
materiał o tranzytach, oraz publikację Stephen Arroyo's Guide to Transits.

Dlatego zamiast zanudzać czytelnika powtarzaniem wielu czynników, które były


przedyskutowane w innych książkach, skupię swoje zainteresowanie na dostarczeniu
zwięzłego przeglądu wartości tranzytów w zrozumieniu okresów przemiany w naszym
życiu, jak również na wskazówkach dotyczących wykorzystywania tych tranzytów,
które uważam za znaczące i wiarygodne.
Chciałbym tutaj podkreślić coś, co rzadko jest zaznaczane w publikacjach o
tranzytach i czego uświadomienie sobie zabrało mi wiele lat; chodzi mianowicie o
podstawową prostotę tranzytów. Cała astrologia jest w rzeczywistości bardzo prosta;
zajmuje się ona przede wszystkim czterema podstawowymi energiami (cztery
żywioły), a każda zasada planetarna pokazuje punkt skupienia przepływu energii.
Dlatego wszystkie tranzyty jedynie pobudzają (lub aktywują) te energie do płynięcia
w określony sposób i w określonym rytmie. Przykładowo, wszystkie tranzyty
względem natalnej Wenus są podobne w tym, że wszystkie one aktywują zasadę
Wenus w naszym horoskopie; innymi słowy, wszystkie one energetyzują wymiar
doświadczenia wskazywany przez Wenus i wpływają na przepływ podstawowej
energii wskazywanej przez pozycję Wenus w znakach. Ale tranzyt każdej planety
aktywuje ten przepływ energii (lub wpływa na niego) w odmienny sposób.
Najważniejsze tranzyty to tranzyty pięciu planet zewnętrznych (z wyjątkiem ścisłych
aspektów tworzonych przez Księżyc w nowiu z punktami natalnymi), jako że
poruszają one podświadomością i doprowadzają do naszego
kontaktu z esencją czynników natalnych. Wszystkie tranzyty pięciu planet
zewnętrznych, jak to już było powiedziane, wywierają presję na podświadomość, aby
skłonić nas do zmian, do przemiany, do wyzwolenia lub, w większym niż cokolwiek
stopniu, do stania się świadomymi! Tak naprawdę można powiedzieć, że wszystkie
tranzyty są ostatecznie takie same. Chociaż to uogólnienie niewątpliwie wywoła
reakcję dezorientacji i obrazy u wielu astrologów, może wydać się mniej radykalne,
kiedy rozważymy poniższe zagadnienia:
1) Każda poszczególna osoba jest żyjącą jednostką, a wszystkie tranzyty
określonego horoskopu odzwierciedlają zmiany zachodzące wewnątrz tej osoby.
Jeśli tranzyt wpływa na część całości, wpływa też na całość; dlatego kiedy jakiś
tranzyt skupia się na jednym lub dwóch określonych wymiarach
doświadczenia w życiu danej osoby, w rzeczywistości oddziałuje on na całą tę osobę.
2) Wszystkie tranzyty stawiają nas wobec doświadczeń, z którymi jesteśmy
w stanie się uporać. Czy jesteśmy tego świadomi czy też nie, że czas dojrzał do
takich doświadczeń, tranzyty mają tendencję wynoszenia do świadomości tych
części naszego ja i tych wymiarów naszego życia, które są gotowe do
uświadomienia i przyswojenia. Jeśli dopasujemy się do naszego prawdziwego
wzoru istnienia i rytmu rozwoju, uświadamiając sobie, że życie jest uczeniem się
doświadczeń, i że cokolwiek możemy doświadczyć jest dla nas dobre z punktu
widzenia rozwoju naszego wewnętrznego ja, to bardzo mało tranzytów (jeśli jakiś w
ogóle) będzie dla nas zupełną niespodzianką, ponieważ będziemy odczuwać
potrzebę takich doświadczeń.
W rzeczywistości mogliśmy uprzednio chcieć, aby one nastąpiły, nawet jeśli
wiedzieliśmy, że mogą pociągać za sobą wystąpienie znacznego stresu, potrzebę
pracy, a nawet cierpienie. Ale w wielu przypadkach świadome nastawienie danej
osoby sztywno przeciwstawia się temu, czego rzeczywiście potrzebuje. W tych
przypadkach osoba ta reaguje na nieprzewidziane lub będące wyzwaniem
doświadczenia odezwaniem w rodzaju: „Nie chcę tego!
Zabierzcie to ode mnie", a jej zachowanie jest podobne do dziecięcego napadu
złości.
Prostotę tranzytów pokazuje również fakt, że w astrologii istnieje jedynie
dwanaście podstawowych zasad. Stąd wszystkie tranzyty jakiejś planety przez jej
miejsce natalne lub przez ważne punkty są podobne, jako że w czasie, kiedy tranzyt
posiada wpływ, to właśnie jej specyficzna wibracja jest szczególnie aktywna w
naszym życiu. Przykładowo, wszystkie aspekty Plutona oznaczają nieco podobne
okresy w naszym życiu, jako że w tym czasie wibracje i działanie Plutona są
szczególnie silne. Podstawowe oddziaływanie Plutona będzie w pewnym stopniu
odczuwane bez względu na to, czy będzie to tranzyt przez ascendent, Słońce,
Księżyc, Wenus czy inną planetę. Jakkolwiek tranzyty przez planety osobiste i
ascendent są zwykle najważniejsze, to jednak istnieje wiele wyjątków. Dlatego, kiedy
widzimy zbliżający się jakiś tranzyt, powinniśmy naprawdę spróbować zrozumieć go
na tyle gruntownie, na ile to możliwe we wszystkich możliwych jego powiązaniach;
jednak nie powinniśmy gubić z pola widzenia faktu, że jeśli na przykład
tranzytujący Pluton aspektuje jakąś planetę natalną, to jest to w życiu tej osoby
okres Plutoniczny! Bycie świadomym ogólnych cech danego czasu jest równie ważne,
jak umiejętność przytoczenia wielu szczegółów możliwych doświadczeń mogących
towarzyszyć danemu tranzytowi. W szczególności, w występujących powszechnie
przypadkach, w których w tym samym czasie aktywnych jest wiele dużych
tranzytów, udzielający porad astrolog starający się wyjaśnić komuś, kto nie posiada
wiedzy astrologicznej, wszystkie szczegóły aktualnie występującego tranzytu, może
łatwo zaniedbać swój obowiązek nakreślenia wzoru porządku istniejącego w życiu tej
osoby. Udzielający porady może w tym przypadku jedynie zastąpić, chwilowo, nawał
pomieszanych szczegółów nawałem pomieszanych emocji. Z drugiej strony, jeśli
astrolog udzielający porad powoli i klarownie wyjaśni podstawowe wibracje, które
są aktywne w tym okresie życia danej osoby (zamiast zajmować się różnymi nie
powiązanymi koncepcyjnie rodzajami doświadczenia), to dokona on wielkiego kroku w
ujawnieniu pozorów porządku, które ta osoba będzie mogła zrozumieć i z czego
będzie mogła czerpać siłę.
Mogę oszacować, że ponad 70% moich pacjentów w ostatnich pięciu latach
prosiło mnie po raz pierwszy o konsultację, wtedy kiedy doświadczyli co najmniej
dwóch (a często trzech lub czterech) dużych tranzytów. Mimo że jeden ważny tranzyt
może symbolizować radykalną zmianę i przełomowy okres zmian, wydaje się, że
większość ludzi, którzy dochodzą do poziomu napięcia, konfliktu czy zamętu, które
skłaniają ich do poszukiwania profesjonalnej pomocy, przechodzą jednocześnie więcej
niż jeden taki tranzyt. Jeśli na przykład u George'a Jowisz tranzytuje w koniunkcji
jego ascendent, Pluton tranzytuje w kwadraturze jego koniunkcję Wenus z Merkurym i
Uran tranzytuje w kwadraturze jego Księżyc - wszystko to jednocześnie - to będzie
on nieuchronnie podlegał przez okres ponad roku wielkim przemianom, okresowi
silnego stresu i radykalnym zmianom postaw. Może być właściwe wyjaśnienie mu
każdego specyficznego tranzytu wystarczająco szczegółowo, aby mógł znaleźć do
niego odniesienie, ale po takim rozpatrywaniu szczegółów powinniśmy dokonać
podsumowania ogólnych cech i kolorytu całego okresu. George będzie mógł
wówczas podczas nadchodzącego mniej więcej roku przypomnieć sobie wiele
szczegółów, które będzie uważał za użyteczne, ale przede wszystkim będzie
pamiętać podsumowanie całego tego czasu, dające mu ogólny punkt widzenia na
ten okres jego życia.
Wspomniałem powyżej, że reakcja niektórych osób na „nieprzyjemne"
doświadczenia podczas różnych tranzytów jest podobna do dziecięcego napadu
złości stanowiącego emocjonalny opór przed przeżywaniem cierpienia. Wspaniałe
wyjaśnienie całego zagadnienia postaw wobec cierpienia znajduje się w serii
artykułów napisanych przez Donnę Cunningham i zamieszczonych kilka lat temu w
czasopiśmie Horoscope. Seria ta była zatytułowana Spiritual-Psychological
Perspective on Transit i jest jednym z najlepszych tekstów, jakie kiedykolwiek
czytałem na ten temat27.
26 Artykuły te zostały zawarte i rozbudowane w nowej książce Donny
Cunningham Ań Astrological Guide to Self-Awereness (wydanej przez CRCS
Publications). Książka ta zawiera również wartościowe podejście do wielu innych
zagadnień astrologicznych z psychologicznego punktu widzenia, nastawionego na
postęp osobisty i jest napisana pozytywnym, bliskim naszym ziemskim problemom,
językiem, który jest po prostu odświeżający.
W pierwszej części tej serii Cunningham pisze, że „część naszego cierpienia
emocjonalnego wyraża się w rzeczywistości pewnego rodzaju wybuchem złości,
dotyczącym tego, że nie dostaliśmy tego, co chcieliśmy, wówczas kiedy chcieliśmy",
i że duża część cierpienia związanego z tranzytami wydaje się wynikać z
przeciwstawiania się zmianom". Wyjaśnia ona również pozytywny sposób patrzenia
na cierpienie w kategoriach przyrostu potencjałów:

... cierpienie jest przysłowiowym płaczem o pomoc; jeśli zwrócimy na nie uwagę,
jeśli uczynimy z nim coś konstruktywnego, możemy zapobiec dalszym
komplikacjom i wejść w zdrowszy okres naszego życia.

Cierpienie często pojawia się podczas procesu ponownego przystosowywania się


do większych wymagań, ale organizm rozwija się, aby sprostać tym wymaganiom;
wkrótce ten wyższy poziom funkcjonowania nie jest już bolesny i staje się przez nas
odczuwany jako normalny. Również na poziomie duchowym możemy doświadczyć
pewnego bólu, kiedy próbujemy nagiąć się do potrzeb, ale wkrótce funkcjonujemy
lepiej niż kiedykolwiek. Jeśli nie działamy wystarczająco dobrowolnie, jest to często
trudny tranzyt, który daje nam rozpęd do dostosowania się lub dostarcza nam
warunków, w których jesteśmy zmuszeni do takiego dostosowania.

Sądzę, że duża część cierpienia związanego z tranzytami, jest niczym więcej jak
ubocznym efektem procesu dostosowywania się, uzdrawiania i rozwoju, który
zachodzi jednocześnie z każdym dużym tranzytem. Popełniamy błąd, koncentrując
naszą uwagę na cierpieniu zamiast na procesie rozwoju...
Podczas ważnych tranzytów odczuwamy wewnętrzną potrzebę zmiany (jeśli
jesteśmy w kontakcie ze swoim ja) lub też możemy spotkać się z popchnięciem w
kierunku zmiany poprzez okoliczności zewnętrzne; mogą również wystąpić obydwa
te zjawiska równocześnie. Na tranzyty można patrzeć jak na barometry, które
odzwierciedlają zmiany w naszym „środowisku" wewnętrznym; często okoliczności
zewnętrzne również odzwierciedlają stan wewnętrzny, szczególnie jeśli nasze
potrzeby zachęcają do spojrzenia w nasze własne wnętrze. Tranzyty nie mogą być
oddzielone od danej osoby, czy też od procesu jej rozwoju. Szczególnie podczas
ważnych tranzytów pięciu planet zewnętrznych, na których będziemy koncentrować
się w tym rozdziale, możemy pozwolić sobie na poddanie się przemianie, a
wskutek tego przejść przez doświadczenie w głęboki i gruntowny sposób; albo też
możemy zatrzymać się na okolicznościach zewnętrznych i próbować uciec od nich i
od wewnętrznej presji w kierunku zmiany, która im towarzyszy. Kiedy tranzyt będzie
już mijał, osoba, która przybiera tę drugą postawę, będzie prawdopodobnie
próbowała kontynuować odgrywanie na zewnątrz starych wzorów zachowania i
myślenia, ale w nowej sytuacji. Te usiłowania będą dawały prawdopodobnie efekt
wprowadzający zamęt, jako że stare wzory zachowania będą się już teraz wydawały
niezręczne, puste, nienaturalne i wywołujące znaczną frustrację i dezorientację, l co
więcej, osoba ta będzie zmuszona ponownie do stawienia czoła tym samym
efektom, kiedy zacznie być aktywny następny okres podobnego cyklu przemian.

Tranzyty i karma
Tranzyty pokazują, jak nasze energie (i karma) są uwalniane, a niekoniecznie to co
jest uwalniane. Innymi słowy, ujawniają one charakterystyczne cechy doświadczenia,
jakkolwiek zwykle nie możemy wcześniej dokładnie wiedzieć, jakie doświadczenie
jest wskazywane. Tranzyty są tykaniem zegara karmicznego, każdy tranzyt aktywuje
w określony sposób przepływ energii (lub falę karmy). Różnią się one szybkością,
jakością, intensywnością, głębokością i siłą podczas wynoszenia różnych rzeczy na
powierzchnię świadomości. (W następnych podrozdziałach scharakteryzowane są
różnice pomiędzy poszczególnymi tranzytującymi planetami.) Podczas każdego
tranzytu możemy albo siać ziarno nowej karmy, albo zbierać plony karmy, która była
zaktywowana poprzednio. W większości przypadków, niemożliwa jest wiedza, czy
napotykamy po prostu karmę z przeszłości, czy tworzymy nową karmę, z którą
będziemy musieli mieć do czynienia w późniejszym czasie, czy też mamy do
czynienia z mieszanką ich obydwu. Dlatego powinniśmy podchodzić do wszystkich
doświadczeń zakładając, że tworzymy nową karmę, i dlatego trzeba stosować pewną
dozę przezorności, kiedy sytuacja wydaje się tego wymagać. Ale jeśli zawodzą
nasze największe wysiłki, aby ustrzec się od pewnego zaplątania lub działań, które
odczuwamy jako negatywne wpływy na nasz rozwój duchowy, możemy
przypuszczać, że jest to przeszła karma, która dojrzała do tego, aby ją spłacić.
Jak mówi powyższy cytat z pism Donny Cunningham, wydarzenia mogą być albo
punktem kulminacyjnym procesu, albo katalizatorem, który rozpoczyna proces.
Podobnie, chociaż nie ma pewnego sposobu, aby wiedzieć, czy ktoś zbiera owoce
karmy, czy też sieje nowe ziarno, istnieje ogólne rozróżnienie pomiędzy pewnymi
tranzytami, które powinniśmy tutaj podkreślić. Tranzyty Saturna i Plutona są bardzo
często okresem zbierania, czasem, w którym jesteśmy konfrontowani z efektami
przeszłych myśli i działań. W rzeczywistości mówi to, dlaczego w ciągu wielu
wieków Saturn stał się znany jako „planeta karmy". Otóż dlatego, ponieważ jego
tranzyty często zbiegają się z wydarzeniami będącymi w sposób oczywisty
przeznaczeniem. Tranzyty Plutona często ujawniają nieco podobny wzór
doświadczenia, który nie tylko wydaje się przeznaczeniem, ale często wydaje się też
zupełnie niezgłębiony.
Z drugiej strony, tranzyty Jowisza i Urana bardzo często zbiegają się z
okresami siania, w których ujawnia się nam nasz potencjalny, przyszły rozwój.
Podczas pewnych tranzytów Jowisza, szczególnie wówczas, kiedy Jowisz jest w
koniunkcji z ascendentem, często doznajemy proroczych przebłysków przyszłości
poprzez sny, intuicyjne olśnienia, albo też po prostu poprzez ukierunkowany na
przyszłość nowy wątek myśli, które intensywnie przychodzą do głowy w tym okresie.
Byłem również świadkiem tych tendencji do posiadania snów proroczych, przeczuć
czy wizji, kiedy tranzytujący Jowisz aspektował w koniunkcji lub trygonie natalne
Słońce, a przyszły rozwój wypadków w obydwu przypadkach przynosił
potwierdzenie tych proroczych przebłysków. Powiązanie tranzytów Jowisza z
doświadczeniami proroczymi ma związek z faktem, że znak Jowisza - Strzelec -
zawsze był znany jako znak proroctwa i dążeń nastawionych na przyszłość.
(Zwróćmy na przykład uwagę na wizjonerskie, prorocze wiersze i rysunki Williama
Blake'a, który ma w horoskopie urodzeniowym koniunkcję Jowisza ze Słońcem w
znaku Strzelca.) Naturalnie, powinniśmy być ostrożni, uznając takie doświadczenie
jako boskie objawienie prawdy absolutnej, szczególnie jeśli ktoś ma skłonność do
bycia nadmiernie jowiszowym lub neptunicznym. Jednak takie przebłyski mogą być
niezmiernie wartościowe nie tylko jako wskazówka służąca przyszłym planom i
działaniom, ale również jako źródło siły i pewności siebie, których może dostarczyć
jedynie pewnego rodzaju wiedza wewnętrzna. Należy tutaj powiedzieć również to, że
nie wszystkie osoby łatwo dostrajają się do takich wiadomości o przyszłości,
ponieważ część osób nie jest dostatecznie otwarta na ich odbiór, część nie jest
wystarczająco świadoma tego aby je rozpoznać, a część osób po prostu za dużo
myśli, aby dopuścić mające dalekosiężną naturę wizje jowiszowe do swojego
analitycznego umysłu.
Podobnie podczas tranzytów Urana (szczególnie przez ascendent, Słońce lub
planetę rządzącą ascendentem) możemy otrzymać przebłyski wglądów, które są
ziarnem dla przyszłego rozwoju. To co jest wówczas doświadczane, może później
przez 10 lub więcej lat być realizowane w świecie materialnym, ale podniecenie i
szybkość, charakteryzujące odbiór takiego doświadczenia, są często odczuwane
jako będące niezawodnym wskazaniem, że jakiekolwiek ziarno zostanie posiane,
przyniesie ono nieuchronnie swoje owoce w czasie, który przyjdzie później.
Doświadczenia takie jak te podczas tranzytów Jowisza i Urana są dalszymi
przykładami zjawiska, o którym wspomniałem w rozdziale 5; mianowicie, że często
podczas okresu aktywności ważnych tranzytów otrzymujemy informacje i instrukcje.
Bez względu na to, czy ktoś powie, że te informacje pochodzą bezpośrednio od
samych planet, od pośredników duchowych, od podświadomego umysłu, czy też z
jakiegoś innego źródła, tak naprawdę nie czyni to większej różnicy. Faktem jest, że
to czego doświadczamy w tych okresach, może być często opisane jako dialog
poszczególnych planet z nami i zaopatrywanie nas w specyficzne informacje, które
można od razu wykorzystać.
Możemy też wywnioskować pewne informacje o zależności pomiędzy tranzytami i
karmą, patrząc na domy zajmowane przez tranzytujące planety. Najważniejszymi
domami w takim rozważaniu są prawie zawsze te, w których znajdują się tranzytujące
Jowisz i Saturn. Planety osobiste przechodzą przez domy zbyt szybko, aby mogły w
sposób regularny wskazywać ważne tendencje, chociaż czasami dom, w którym
znajduje się tranzytujący Mars, pokazuje znaczną koncentrację aktywności. Z drugiej
strony, pozycja w domach tranzytującego Urana, Neptuna lub Plutona zwykle nie jest
zbyt użytecznym wskaźnikiem dla celów porady astrologicznej (z wyjątkiem
okresów, w których planety te zmieniają domy, a szczególnie kiedy przecinają jeden
z czterech kątów horoskopu). Jest tak, ponieważ każda z nich przebywa zbyt długo w
jednym domu; na skutek tego dana osoba w stosunkowo krótkim czasie
przyzwyczaja się do tej wibracji w określonym obszarze jej życia. Jowisz pozostaje
w jednym domu przez okres około roku, Saturn przez około dwa i pół roku i są to
okresy, które można odbierać jako reprezentujące ważną fazę życia. Pozycje
Jowisza i Saturna w domach mają więc tutaj najbardziej doniosłe znaczenie, jako że
ujawniają one tak wiele o strukturze, cechach i rytmie czyjegoś cyklicznego udziału
w szerokim świecie.
To, jak doświadczamy tranzytów Jowisza i Saturna w domach powyżej lub poniżej
horyzontu, zależy prawie całkowicie od naszego podstawowego podejścia do życia.
Jeśli należymy raczej do introwertycznego, refleksyjnego typu osób, preferujących
życie prywatne i nastawiony na wnętrze styl życia, wówczas możemy odczuć, że
tranzyty ponad horyzontem mają związek z działaniem, które musimy wykonać, a
nie z rzeczami, które sami byśmy chcieli czynić. Kiedy tranzyt Jowisza i/lub Saturna
odbywa się ponad horyzontem, możemy odkryć, że musimy uporać się z wszelkiego
rodzaju wymaganiami, zobowiązaniami i okolicznościami zewnętrznymi. (Osoby,
których naturalne skłonności są raczej ekstrawertyczne, mogą uważać ten okres za
niezmiernie satysfakcjonujący, jako że obowiązki i cele związane z życiem
zewnętrznym grają dużą rolę w ich życiu.) Jeśli należymy do osób nakierowanych na
życie wewnętrzne, wówczas, kiedy Jowisz i/lub Saturn tranzytu-ją domy znajdujące
się pod horyzontem mamy skłonność do angażowania się (przynajmniej częściowo)
w te obszary życia i pracy w tychże obszarach, jako że jesteśmy bardziej osobiście
motywowani przez naszą własną potrzebę bezpieczeństwa i szczęścia, aby tak
właśnie czynić. Bardziej ekstrawertyczna osoba może odczuwać w takich okresach,
że jest zmuszana do zwrócenia się do wewnątrz, z dala od rozrywek i
pochłaniających energię działalności w świecie zewnętrznym.
Ogólnie, kiedy Jowisz tranzytuje ponad horyzontem, musimy rozszerzyć nasze
działania w kierunku większego zaangażowania w świat zewnętrzny, aby móc czuć
się pewni siebie i dostrojeni do rytmów życiowych. Jesteśmy bardziej wrażliwi na
potrzeby, pożądania i oczekiwania innych ludzi i czujemy potrzebę bycia razem z nimi.
Duża część naszego oparcia pochodzi z zewnątrz. Ale kiedy Jowisz zaczyna
tranzytować pierwszy dom i jest pod horyzontem, czujemy się bardziej pewni siebie
odnośnie do czynienia tego, co chcemy, po prostu dlatego, że jest to nasze; bez
zbytniego zważania na zalecenia i aprobatę innych. Kiedy Jowisz jest pod
horyzontem, możemy uzyskać wewnętrzne bezpieczeństwo i pewność siebie. W
okresie tym odczuwamy w naszym wnętrzu ekspansywne i opiekuńcze wibracje
Jowisza, stąd nie przejmujemy się bardzo tym, co czynią i mówią inni. Podobnie jest z
Saturnem: kiedy Saturn wędruje przez ostatnie sześć domów, może angażować nas
w wiele obowiązków zewnętrznych i obciążeń karmicznych; kiedy z kolei wędruje
przez pierwsze sześć domów, zaznacza czas, w którym nasza poważna praca i
zainteresowania skupiają się głównie na osobistym, dosyć prywatnym poziomie.
Tranzyt Saturna pod horyzontem jest więc okresem, w którym odpracowujemy
karmę związaną z osobistymi lękami, niepewnościami oraz głównymi zdolnościami i
możliwościami.
Cechy przewodnie „wpływów" tranzytów
Doświadczenia związane z tranzytami różnych planet często są opisywane w
kategoriach „wpływu" jaki dana osoba odczuwa w tym okresie w swoim życiu
osobistym. Poniżej podane jest zwięzłe zestawienie kluczowych koncepcji
związanych z każdą z tranzytujących planet:
PLUTON: Wynosi na powierzchnię i dokonuje przemiany, często kończąc
całkowicie starą formę życia lub ekspresji.
NEPTUN: Rozkłada, rozmywa, uczula, oczyszcza, uduchawia.
URAN: Przyspiesza rytm natury, przyspiesza zmiany; burzy, rewolucjonizuje;
przynosi do świadomości to, co było utrzymywane nieco poniżej świadomości.
SATURN: Opóźnia i zwalnia rytm natury, koncentrując nasze doświadczenie;
powoduje kurczenie; konfrontuje z realistycznym podejściem do życia.
JOWISZ: Otwiera drzwi nowym planom, dążeniom, udoskonaleniom; dostraja nas
do przyszłych możliwości; popycha do ekspansji w nowe obszary doświadczenia.
MARS: Burzy normalny rytm natury, energetyzując go i dając pęd do działania;
często czyni nas niecierpliwymi i gwałtownymi.
WENUS: Harmonizuje, łagodzi potok doświadczeń i wyrażanie naszych energii.
Czasami wiąże się z przyjemnymi nowościami, poczuciem uwolnienia od napięcia.
MERKURY: Rzadko bywa szczególnie ważny, ale wiąże się z okresami wymiany
informacji i ważnych spotkań.
SŁOŃCE l KSIĘŻYC: Muszą być rozpatrywane razem jako jedna całość; pozycja
Księżyca w nowiu jest najważniejsza, jako że wówczas naenergetyzowuje wszystko,
co go aspektuje. Księżyc w pełni może również aktywować planety natalne.
Jeszcze kilka słów wyjaśnienia dotyczących wykorzystania tranzytów Słońca i
Księżyca. Chociaż wiele książek wymienia „wpływy" tranzytującego Słońca i Księżyca
oddzielnie, tranzyty samego Księżyca rzadko są znaczące, jakkolwiek czasami wiążą
się z zauważalnymi doświadczeniami trwającymi przez okres jednego dnia. Chociaż
Słońce i Księżyc stanowią razem pewną biegunowość i wspólną jednostkę przepływu
energii, w przypadku tranzytów muszą być wykorzystywane we wzajemnym
powiązaniu. Dlatego przy każdym rozpatrywaniu tranzytów powinno się
wykorzystywać zarówno pełnię, jak i nów. Nów oddziałuje szczególnie silnie pod tym
względem, że często silnie aktywuje planetę natalną, kiedy aspektuje jaw koniunkcji,
opozycji lub-w mniejszym stopniu-w kwadraturze. Nów i pełnia wydają się nie
posiadać same w sobie charakterystycznych cech „wpływu", po prostu energetyzują
to co jest pokazywane w horoskopie urodzeniowym jako potencjalne. Bardzo często
aspektowanie planety natalnej przez Księżyc w nowiu jest jedynym wskaźnikiem
ważnego doświadczenia.
Niektóre z nowiów i pełni Księżyca są również zaćmieniami Słońca lub,
odpowiednio, Księżyca, które to zjawiska astronomiczne są tradycyjnie uważane za
daleko silniejsze od pozostałych lunacji i pełni. Jednak moje doświadczenie
doprowadziło mnie do poglądu, że w pracy z horoskopem indywidualnym zaćmienia
są znacznie przeceniane. Powinniśmy pamiętać, że tradycja astrologiczna dotycząca
mocy zaćmień była rozwinięta w okresie, kiedy podstawowym wykorzystaniem
astrologii było przewidywanie wydarzeń świata zewnętrznego. Faktem jest, że te
tradycyjne reguły mogą być nadal stosowane do wydawania sądów w astrologii
mundalnej. Ja sam nie posiadam wystarczającego doświadczenia w astrologii
mundalnej, aby to osądzić, ale niektórzy
badacze odkryli obecność istotnego znaczenia powiązanego nie tylko z samymi
zaćmieniami, ale również z tym, jak droga zaćmienia przechodzi przez różne kraje.
Moje odczucie w odniesieniu do horoskopów indywidualnych jest takie, że zaćmienia
nie są wcale silniejsze niż zwykły nów lub pełnia, być może z wyjątkiem tych zaćmień,
które są widoczne w strefie, w której się znajdujemy. Astrologia geocentryczna
oparta jest całkowicie na dogodnym dla nas punkcie obserwacji z powierzchni Ziemi i
dlatego powinniśmy być dosyć konsekwentni w stosowaniu tych założeń. Oznacza to,
że powinniśmy patrzeć na zaćmienie jako na szczególnie intensywny przekaz
informacji przeznaczonej właśnie dla nas, jedynie w tych przypadkach, kiedy
występuje nie tylko aspektowanie ważnych punktów horoskopu przez Księżyc i
Słońce, ale również kiedy zaćmienie to jest widoczne tam, gdzie się znajdujemy.
Inaczej mówiąc, moje odczucie jest takie, że powinniśmy patrzeć na zaćmienia jako
na zjawiska podobne do każdego innego nowiu czy każdej innej pełni.
Nów Księżyca jest wystarczająco silny, aby mógł naenergetyzować pewien obszar
doświadczenia (symbolizowany przez dom natalny), nawet jeśli nie tworzy on ścisłego
aspektu z planetą natalną. Takie doświadczenia nie są zwykle tak ważne, jak
wskazywane przez aspekty ścisłe, ale często podczas tego okresu uwydatniony jest
jakiś nastrój, typ działania lub ogólny ton. Przykładowo, jeśli Księżyc w nowiu znajduje
się w trzecim lub dziewiątym domu, nie będzie czymś nadzwyczajnym, że będziemy
więcej podróżować podczas nadchodzącego miesiąca. Jeśli lunacja występuje w
piątym domu, możemy mieć większą skłonność do przyjemności, hazardu,
korzystania z czasu wolnego i innych rzeczy związanych z piątym domem. U
niektórych osób, Księżyc w nowiu znajdujący się w dwunastym domu każdego roku
zaznacza okres refleksji nad przyszłością lub konfrontacji efektów myśli i pożądań z
przeszłego roku. Innymi słowy, Księżyc w nowiu stanowi klucz do zrozumienia
rocznego cyklu, który wiele osób (nawet w dużej części tych, które „nie wierzą" w
astrologię) obserwuje jako pewien regularny wzór w swoim życiu. Przykładowo,
wszyscy słyszeliśmy przyjaciół mówiących coś w rodzaju: „Wszystkie ważne rzeczy
w moim życiu wydarzały się jesienią", czy „każdego roku mniej więcej w tym czasie
mam kłopoty ze swoim zdrowiem". Wykorzystanie cykli lunacji umożliwi nam nie tylko
zrozumienie tych corocznych tendencji, ale również bardziej precyzyjne określenie ich
czasu.
Cechy przewodnie planet aktywowanych
przez tranzyty
W podrozdziale tym chciałbym nakreślić charakterystyczne znaczenia różnych
planet zaktywowanych przez tranzyty. Innymi słowy, jakie jest główne znaczenie
tranzytu przez pozycję określonej planety natalnej? Kiedy określona planeta jest
aspektowana przez jakąś tranzytującą planetę, wymiar doświadczenia wskazywany
przez planetę natalną zostaje w pewien sposób naenergetyzowany. Jak już wcześniej
wspomniałem w tym rozdziale, myślę, że ten rodzaj podejścia jest użyteczny jako
sposób pozwalający odczuć prostotę tranzytów. Przykładowo, dowolny z tranzytów
względem natalnego Merkurego może przejawiać się w podobny sposób: czy to
będzie tranzyt Saturna, Urana, czy Plutona w wyzywającym aspekcie względem
natalnego Merkurego, każdy z nich może być odczuwany - przynajmniej częściowo -
jako potrzeba pozostawienia za sobą dawnych przyjaciół i znajomości. Uzasadnienie
stojące za taką skłonnością będzie w każdym przypadku inne: w przypadku
Saturna - dana osoba nie będzie chciała marnować czasu i energii mentalnej na
osoby, które nie służą jej realnym potrzebom; w przypadku Urana - dana osoba jest
zniecierpliwiona występującą powolnością i brakiem podekscytowania w takim
związku; w przypadku Plutona-jest nie usatysfakcjonowana powierzchownością
takiego związku, ponieważ potrzebuje w tym czasie większej głębi i intensywności.
Ale we wszystkich przypadkach widoczne zachowanie wyrastające z tych
wewnętrznych skłonności może być prawie identyczne.
PLUTON: Tranzyty względem natalnego Plutona wpływają na wykorzystanie przez
nas naszych wewnętrznych mocy i zasobów. Czasami w sposób ewidentny
występują doświadczenia psychiczne, w innych przypadkach aktywowane są różne
natrętne myśli i przymusowe wzory zachowania. Tranzyty względem Plutona często
nie są jawnie widoczne dla osób, które mają niewielką świadomość swojego życia
wewnętrznego. Te tranzyty zaznaczają czasami koniec całego rozdziału życia,
szczególnie kiedy tranzytującą planetą jest Saturn, Uran lub Neptun, pozostawiając
jedynie pustą skorupę i odległe wspomnienia.
NEPTUN: Tranzyty względem Neptuna są szczególnie ważne dla osób
ukierunkowanych duchowo. Jako że Neptun sam w sobie reprezentuje stan skrajnej
pasywności, musi być aktywowany przez inne planety (szczególnie Saturn, Uran,
Pluton i Księżyc w nowiu), aby przejawić się w silny i konstruktywny sposób. Te
wspomniane tutaj specyficzne tranzyty często wskazują na okres przemiany lub
definiowania naszych ideałów, stawiania czoła tendencji do ucieczki przed trudną
rzeczywistością, czy też podwyższania naszej wrażliwości psychicznej. Widziałem
wiele osób, które doświadczały szczególnie wysokiego poziomu świadomości, kiedy
Uran tranzytowałw ko-niunkcji natalny Neptun. Kiedy Saturn lub Pluton aktywują
Neptun, często występuje łagodny kryzys, ponieważ obie te planety skłaniają do
zintegrowania naszych ideałów lub oczyszczenia siebie z tendencji do działań uni-
kowych i samookłamywania. Często podczas tego okresu pewne okoliczności
zmuszają nas do stawienia czoła czemuś, co chcielibyśmy zignorować. Również
często, choć żadną miarą nie jest tak zawsze, występują problemy seksualne
(szczególnie w przypadkach, w których tranzytującą planetą jest Pluton), jako że
kultura zachodnia wydaje się specjalizować w samookłamywaniu, nierealnych
ideałach, hipokryzji i ogromnej wstydliwości wielu spraw w tym obszarze
doświadczenia; jest tak, ponieważ kultury zachodnie nie posiadają żywotnych mitów
lub innych sposobów trafnego rozumienia powiązań pomiędzy energią seksualną i
realnością duchową (Neptun).
URAN: Tranzyty względem natalnego Urana wpływają na to, na ile czujemy się
wolnymi, jak wyrażamy swoją niepowtarzalność i oryginalność, jak radzimy sobie z
niepokojem i potrzebą zmiany i ekscytacji. Tranzyty te mają również wpływ na
wszelkie nowo podejmowane podniecające nas ryzyko. Nasza dokładna koncepcja
tego co stanowi prawdziwą niezależność, często podlega znaczącej zmianie, kiedy
Uran jest aktywowany przez Jowisza, Saturna, Neptuna czy Plutona.
SATURN: Tranzyty względem natalnego Saturna mają wpływ na całą naszą
strukturę życiową i wszelkie nasze dążenia długofalowe, ale w sposób najbardziej
uwydatniony odczuwamy ten obszar życia, który jest powiązany z naszymi
odczuciami dotyczącymi bezpieczeństwa materialnego. Stąd, cokolwiek stanowi nasz
zawód, nasze zatrudnienie lub naszą codzienną pracę, tutaj najczęściej koncentrują
się zmiany; włączając w to rolę matki i żony opiekującej się domem w równym
stopniu, jak każdą inną rolę w świecie zawodowym. Podczas gdy tranzyt Jowisza
względem Saturna często wiąże się z polepszeniem naszej sytuacji zawodowej lub
powiększeniem zakresu działalności zawodowej, to tranzyt Urana, Neptuna lub
Plutona jest często odczuwany jako okres braku bezpieczeństwa i niepewności
dotyczącej naszej pracy i statusu społecznego.
JOWISZ: Tranzyty względem Jowisza wpływają przede wszystkim na przyszłe
plany i dążenia, zarówno kiedy wiążą się one z biznesem, ryzykiem finansowym,
edukacją, podróżami, jak i z ogólnym nakierowaniem naszych wysiłków na
udoskonalenie siebie poprzez religię czy zainteresowania filozoficzne i metafizyczne.
Tak więc, tranzyty czterech planet zewnętrznych względem Jowisza, w efekcie
często znacząco zmieniają nasze plany dotyczące przyszłości i zmieniają nasze
wyobrażenia dotyczące naszych prawdziwych potencjałów.
MARS: Tranzyty względem Marsa są odczuwane jako zmiany w sposobie, w jaki
domagamy się swoich praw i jako zmiany w wykorzystywanych przez nas sposobach
osiągania naszych celów. Wyraźnie widoczne są: zwiększona jasność dotycząca
tego czego chcemy (z wyjątkiem tranzytów Neptuna) oraz znaczące zmiany w
przepływie naszej energii fizycznej i seksualnej. W przypadku mężczyzn często
występuje tutaj uderzająca zmiana ich poczucia siły i pewności siebie dotyczącej
własnej męskości, a w przypadku obydwu płci często występuje zwiększone
poczucie kompetencji i zdolności domagania się szacunku dla swoich pożądań.
WENUS: Tranzyty względem Wenus są doświadczane jako zmiany w jednym (lub
więcej niż jednym) z obszarów dotyczących związków wzajemnych i zaangażowań
uczuciowych, przedsięwzięć finansowych, smaku estetycznego i wartości osobistych.
Tranzyty te są również bezpośrednio powiązane z tym, na ile czujemy się szczęśliwi
i zadowoleni z codziennego życia. W przypadku obydwu płci często występuje
znacząca zmiana w poczuciu własnej atrakcyjności i swobody bycia, natomiast
kobiety często doświadczają ważnych zmian w rozwoju swojej seksualności i
pewności siebie dotyczącej ich kobiecości.
MERKURY: Ważność tranzytów względem Merkurego często jest przeceniana,
jako że zwykle nie wiążą się one z bezpośrednimi, radykalnymi zmianami
okoliczności, ani ze szczególnie bolesnym kryzysem. Jednak, jako że tranzyty
względem Merkurego oddziałują na nasz prawdziwy sposób myślenia i wyrażania
naszych spostrzeżeń, biorąc pod uwagę to, że „tak jak myślimy, takimi się
stajemy", powinniśmy im poświęcić tyle samo uwagi, jak każdemu innemu ważnemu
tranzytowi. Szczególnie wówczas, kiedy Merkurego aspektuje któraś z pięciu planet
zewnętrznych, występuje silny wpływ na funkcjonowanie świadomego umysłu, w
wielu przypadkach prowadząc ostatecznie do całkowicie odmiennej postawy w
stosunku do życia (nawet jeśli zmiany te są subtelne i dla innych bezpośrednio
niewidoczne) i/lub zaangażowania się w nową umiejętność lub nowy obszar studiów.
KSIĘŻYC: Tranzyty względem natalnego Księżyca wpływają na to, jak odczuwamy
siebie, na ile czujemy się komfortowo zarówno z samym sobą, jak i w naszej
aktualnej sytuacji życiowej, oraz na to, jak widzimy nasze powiązanie z dziećmi,
rodzicami, życiem rodzinnym i innymi obszarami mającymi związek z naszymi
„korzeniami". W okresie tym w naszym umyśle najbardziej dominujące są czynniki
bezpieczeństwa i często jesteśmy zajęci myślami dotyczącymi tego, gdzie
przynależymy (tj. gdzie czujemy się najbardziej komfortowo). U kobiet często rozwija
się nowa świadomość własnej kobiecości i tego, jakie są tego następstwa odnośnie
do ich przyszłych planów. Natomiast zarówno mężczyźni jak i kobiety mają w tym
czasie sposobność zwiększenia świadomości swojej własnej lunarnej natury:
łagodności, jin, opiekuńczego sposobu bycia.
SŁOŃCE: Każdy tranzyt względem natalnego Słońca może być ważny, nawet
tranzyt Wenus, Merkurego, czy Marsa, jako że cokolwiek tworzy aspekt ze Słońcem,
oddziaływanie tego dociera bezpośrednio do naszej świadomości. Tranzyty te
wpływają najczęściej na sposób, w jaki staramy się wyrazić siebie w pewny i
całościowy sposób, jak również na nasze potencjały twórcze i dobre samopoczucie.
Są one ważne w naszej ogólnej postawie do życia i naszym sposobie wyrażania
całego naszego ja; mają one również bezpośredni wpływ na naszą fizyczną
witalność.
Tranzyt względem dowolnej planety może być mniej lub bardziej ważny dla danej
osoby, w zależności od tego, jak ta osoba jest dostrojona do wibracji planetarnych.
Jeśli planeta ta jest władcą ascendentu, znaku słonecznego lub znaku księżycowego,
występujący wpływ będzie prawie zawsze większy niż wówczas, kiedy planeta ta nie
jest raczej powiązana z głównymi tematami horoskopu. Obszar życia symbolizowany
przez dom, którym włada ta konkretna planeta, wchodzi również bardzo często w pole
naszej uwagi, kiedy planeta ta jest tranzytowana przez inne planety. Przykładowo, jeśli
Merkury rządzi naszym szóstym domem, to tranzyt jednej z planet zewnętrznych w
wyzywającym aspekcie z Merkurym nie tylko będzie przejawiał się jako pewien rodzaj
zmian znajdywanych w prawie każdym tranzycie Merkurego, ale często będzie miał
również związek z ważnymi procesami rozwoju dotyczącymi naszej pracy, zatrudnienia
i zdrowia. Każda koniunkcja z ascendentem lub descendentem tworzona przez jedną z
pięciu planet zewnętrznych jest zwykle znacząca, często w dramatyczny i bezpośredni
sposób, który ma długofalowe następstwa. Takie tranzyty wpływają nie tylko na nasze
ogólne podejście do życia i naszą pewność siebie dotyczącą tego kim jesteśmy, ale
również na nasz stan zdrowia i naszą witalność. Tranzyty względem planety rządzącej
ascendentem są równie ważne i również mają silny wpływ na nasze zdrowie i ogólny
ton autoekspresji. Jak mówi jedno z zamierzchłych praw astrologicznych: Kiedy jakaś
planeta tranzytuje względem ascendentu, na domu (domach) którym rządzi skupia się
nasza uwaga. Uważam tę zasadę za dosyć trafną i dlatego warto zwrócić uwagę na
każdy tranzyt względem ascendentu, ponieważ tranzyt takich nawet planet, jak Wenus
czy Merkury względem ascendentu może być nadzwyczajnie znaczący, jeśli w naszym
horoskopie ta planeta jest szczególnie silna. Należy również dodać, że każda planeta
w horoskopie urodzeniowym, ściśle aspektująca Słońce i/lub Księżyc lub znajdująca się
w pierwszym domu, jest bardzo uwrażliwiająca, jako że jesteśmy wówczas w sposób
szczególny dostrojeni do jej energii. Tranzyty względem takich planet są więc
niezwykle ważne i silnie odczuwane.

Tranzyty względem pięciu planet


zewnętrznych
W następnych podrozdziałach chciałbym podsumować pewne podstawowe zasady
dotyczące tych planet podczas ich tranzytów i przedstawić te zasady w zwięzły
sposób, aby mogły być dosyć łatwo wykorzystane, nawet przez początkujących
adeptów astrologii. Dzięki temu powinno stać się jasne, dlaczego tranzyty tych pięciu
planet są bardziej uwydatnione od tranzytów innych planet, natomiast przytoczenie
kilku przykładów każdego z nich powinno udowodnić ich użyteczność przy
dokonywaniu syntezy wielu idei wspomnianych wcześniej.

Tranzyty Jowisza
Tranzyt Jowisza przez określony dom natalny może być zwięźle opisany jako
okres, w którym ktoś może:
1) zyskać szersze zrozumienie tego obszaru życia dzięki bardziej rozległemu
doświadczeniu;
2) rozszerzyć zakres tego obszaru życia i z dużym prawdopodobieństwem
udoskonalić ten obszar;
3) działać w sposób, który będzie miał przyszłe następstwa i/lub opiera się
na uwzględnieniu przeszłości. W przypadku wszystkich tranzytów Jowisza
może występować tendencja do zbytniej ekspansywności, prowadząca do
trwonienia energii i zasobów. Ale w przeciwieństwie do tego, co mówi wiele
książek o tranzytach, ludzie często doświadczają wiele tych tranzytujących
aspektów (włączając w to kwadraturę) w postaci okresów, w których są
oni popychani do działania w sposób bardziej pewny i czynienia tego, co
naprawdę chcą czynić. Innymi słowy, wszelkie rozszerzanie planów
osobistych i działań, do czego od długiego czasu byliśmy skłonni, może
być w tym okresie wprowadzone w życie, ponieważ mamy większą
motywację do polepszenia swojej aktualnej sytuacji i większą pewność
uzyskania pozytywnych rezultatów. Wydaje się, że w codziennym życiu
więcej ludzi jest skłonnych do niepotrzebnego powstrzymywania się, niż
do zbytniej ekspansji, a stąd tranzyty Jowisza dostarczają potrzebnej nam
sposobności do przełamania tych samemu sobie narzuconych ograniczeń.
Przykłady tranzytów Jowisza mogą rozjaśnić to zagadnienie.

Kiedy Jowisz tranzytuje 1 dom, możemy: 1) szerzej zrozumieć rodzaj


autoekspresji, której naprawdę potrzebujemy, aby czuć się w pełni witalnymi i
spontanicznymi; 2) rozszerzyć zakres naszej autoekspresji; 3) działać w sposób
oparty na wizji przyszłości, dotyczącej naszej ostatecznej potencjalnej autoekspresji
w świecie. Jak spostrzegłem w moim własnym przypadku, kiedy Jowisz był w moim
1 domu (i w opozycji do mojego natalnego Słońca), zaczynałem pisać artykuł o
żywiołach astrologicznych, który rozrósł się spontanicznie do całej książki, której
wydanie oferowało mi trzech różnych wydawców. W ten sposób powstała moja
książka Astrology, Psychology & the Four Elements (wydanie polskie: Astrologia i
psychologia). Nie planowałem w ogóle napisania takiej książki i w rzeczywistości
miałem w planie zupełnie inne, które w zamierzeniu miały być moim pierwszym
zleceniem związanym z pieniędzmi, kiedy tylko skończę ten „artykuł" o żywiołach. W
rzeczywistości byłem dosyć zaskoczony tym, że miałem tak dużo do powiedzenia o
żywiołach, jednak nie mogę zaprzeczyć obecności w tym okresie działającej na mnie
presji Jowisza do ekspansji.
Inny przykład wpływu Jowisza. Dwie kobiety, które miały dotkliwe zahamowania
seksualne, stały się znacznie bardziej odważne i otwarte w sprawach seksu, kiedy
Jowisz tranzytował ich ósme domy; obie osiągnęły nie tylko dużo szersze
zrozumienie energii seksualnych i ich miejsca w życiu, ale również większą
świadomość swoich własnych potrzeb seksualnych i emocjonalnych. Dwoje innych
klientów powiększyło swoje przedsięwzięcia związane z biznesem i podwyższyło
swoje ceny, kiedy tranzytujący Jowisz był w kwadraturze z natalnym Jowiszem. W
przeciwieństwie do tego, czego można by się spodziewać z pewnych stwierdzeń
dotyczących tego tranzytu, znajdujących się w licznych książkach, obie te osoby
dzięki tym ekspansywnym posunięciom uzyskały ogromny dochód i doświadczyły
sukcesu zawodowego bez żadnych negatywnych następstw. Warto wspomnieć, że
opozycje tranzytującego Jowisza są często bardziej problematyczne niż
kwadratury. Kwadratury są bardziej dynamiczne i wydają się pobudzać ekspansję,
nowe działania i nową fazę rozwoju w sposób, który może być bezpośrednio
realizowany w świecie zewnętrznym. Niektóre opozycje Jowisza są doświadczane w
podobny sposób, jako niezmiernie pozytywny, a nawet „szczęśliwy" okres, natomiast
inne wydają się ujawniać nadmierne blokady w pewnych obszarach lub rozszerzać
problematyczną ekspresję zaktywowanej planety natalnej. Przykładowo, pewien
mężczyzna doświadczył dotkliwego skurczu w górnej części pleców, kiedy Jowisz
był w opozycji do jego natalnego Saturna w Lwie. Inny mężczyzna zrobił
przecenę wytwarzanych przez siebie produktów wtedy, kiedy tranzytujący Jowisz był
w opozycji do jego natalnej Wenus i odkrył, że tylko kilka osób skorzystało z
przeceny, w rezultacie czego nie miał żadnego zysku finansowego.
Koniunkcje tranzytującego Jowisza z planetami natalnymi lub z kątami horoskopu
są prawie zawsze silne. W przypadku koniunkcji ze Słońcem, występuje zwykle
zwiększenie pewności siebie i wzrost energii twórczej, nawet pomimo tego, że nie
zawsze przychodzi jednocześnie jawny sukces w świecie. (Wzrost pewności siebie
często towarzyszy również kwadraturze, trygo-nowi i opozycji Jowisza z natalnym
Słońcem.) W przypadku koniunkcji z Księżycem podobnie, występuje większa
pewność siebie i odczucie, że sprawy płyną bez tak dużego wysiłku jak zwykle. W
okresie tym niektóre osoby mają większą skłonność do nadmiernego reagowania na
bodźce, które zwykle nie powinny mieć na nie wpływu, ale jest to bardziej
powszechne, kiedy tworzonym aspektem jest kwadratura lub opozycja. Kiedy
Jowisz aspektuje w koniunkcji Merkurego, powstają często nowe plany, idee i
następuje szybki postęp w dziedzinie dążeń edukacyjnych danej osoby. Koniunkcja
Jowisza z jego miejscem natalnym jest prawie zawsze bardzo ważnym okresem
zmian orientacji i odnowienia wierzeń, a w pewnych przypadkach również
okresem silniejszych odczuć religijnych. Ogólnie rzecz biorąc, okres ten trwa około
roku i daje sposobność szybkiego polepszenia naszej sytuacji życiowej, jeśli
zaangażujemy się w nową wizję przyszłości. Najważniejszy, problematyczny przejaw
tranzytów Jowisza może być podsumowany jednym słowem: przesada. Jeśli
podczas tranzytów Jowisza potrafimy opanować i złagodzić przesadną ekspresję
naszych energii, wówczas naprawdę nie ma powodu, aby powstrzymywać się w
tym czasie od podejmowania dużego ryzyka w naszym życiu; ponieważ występuje
wtedy obietnica nie tylko dużego zysku, ale również lepszego zrozumienia siebie i
większego zadowolenia.
Tranzyty Saturna
Jako że zasady i cechy Saturna były omówione dosyć obszernie w rozdziale 5,
tutaj potrzebne jest jedynie podsumowanie kilku kluczowych spraw. Tranzyty Saturna
w aspektach dynamicznych względem planet natalnych są dla nas wyzwaniem do
realistycznego zajęcia się różnymi sprawami, szczególnie tymi których unikaliśmy.
Tranzyty te mogą wiązać się z problemami, chorobami, zahamowaniami i
frustracjami, ale jedynie wówczas, gdy zaniedbywaliśmy pewne obowiązki wobec
siebie i innych lub jeśli nie ocenialiśmy spraw realistycznie. Tranzyty te nie powodują
powstania realnych problemów; po prostu wywierają na nas presję, abyśmy stawili
czoła obszarom naszego życia, w których brak dyscypliny, struktury lub
wewnętrznej siły. Wypróbowują one jakość naszego życia i naszych zaangażowań i
zwalniają naturalny rytm naszego życia w takim stopniu, że nasze doświadczenie
podczas tego okresu staje się skoncentrowane i pozostawia silne wrażenie.
Właściwe tu będą inne niż wspomniane w rozdziale piątym przykłady tranzytów
Saturna. Tranzytom Saturna w koniunkcji względem natalnego Plutona często
towarzyszą doświadczenia psychiczne i duchowe lub przynajmniej wewnętrzna presja
do zaangażowania się w jakąś formę samoprzemiany. Często występuje zwiększona
świadomość naszych najgłębszych powinności wobec naszego własnego ja i silna
potrzeba zmiany naszych złych przyzwyczajeń. Pewna sześćdziesięcioletnia kobieta w
dniu, w którym ten tranzyt był dokładny, spotkała kogoś, kto nauczył ją, jak
medytować. Kilka godzin później, kiedy była w domu, usiadła i spróbowała tej techniki
skupiania się; natychmiast opuściła ciało i widziała olśniewające wizje światłości i
wspaniałości, jakie opisywali mistycy różnych kultur. Była przepełniona radością i
wiarą bardziej niż kiedykolwiek przedtem. Opisała to przeżycie jako coś, na co czekała
całe życie! Przykład ten ilustruje fakt, że w tym czasie nasze możliwości intelektualne i
psychiczne są niezmiernie duże i bardzo skoncentrowane. Pewien mężczyzna
doświadczył różnych objawów fizycznych i psychologicznych, kiedy Saturn
tranzytował w kwadraturze jego Merkurego. Występowało u niego duże napięcie
nerwowe, przejawiające się fizycznie jako dotkliwy ból zębów (chociaż, jak wynikało z
badania stomatologicznego, nie miał żadnych ubytków). Podczas tego okresu bardzo
zaangażował się w poważne myślenie, które choć zaprowadziło go na granicę
zwątpienia, zabezpieczyło od wielu późniejszych problemów, jako że zdecydował
się w tym czasie nie wchodzić w spółkę związaną z biznesem, która wydawała się
dawać sposobność zysku finansowego. Późniejsze wydarzenia potwierdziły, że gdyby
praktyczne myślenie nie doprowadziło go do rezygnacji z podjęcia tego ryzyka,
straciłby na tej inwestycji wiele pieniędzy, jak również czasu i energii. Dwie inne
osoby - jedna z nich miała tranzytującego Saturna w koniunkcji, a druga w
kwadraturze do natalnego Urana, doświadczyły frustracji i pożądania większej
wolności, której zaznanie uniemożliwiały nowe obowiązki. Ale ostatecznie, osoby te
uświadomiły sobie, że konieczność akceptacji ograniczeń w tym okresie była
kluczowym czynnikiem dla rozpoczęcia rozwijania praktycznej formy twórczości i
praktycznego zastosowania ich idealizmu i oryginalności. Można by powiedzieć, że
dzięki dobrowolnemu podjęciu obowiązków, tranzyty Saturna względem Urana mogą
przynosić zrozumienie prawdziwej wewnętrznej wolności i głębszy poziom ekscytacji,
co ostatecznie prowadzi do bardziej ustrukturyzowanego wykorzystania naszej
oryginalności. Jeden z najbardziej interesujących przykładów, jakie widziałem to ten,
kiedy u pewnego młodego mężczyzny tranzytujący Saturn był w opozycji do jego
natalnego Jowisza. Tranzyt Saturna względem Jowisza zwykle zaznacza okres
konsolidacji naszych dążeń i planów dotyczących przyszłego rozwoju i
samodoskonalenia, i pod tym względem jego doświadczenie nie było wyjątkiem, l
chociaż ten rodzaj tranzytu zwykle jest powiązany z postępem finansowym,
edukacyjnym lub intelektualnym, jego doświadczenie było czymś nadzwyczajnym.
Kiedy Saturn był w opozycji do Jowisza, doznał on w dwóch różnych dniach dwóch
oddzielnych wizji, z których każda wydawała się udzielać mu siły i mądrości. Jedna
wizja przedstawiała amerykańskiego Indianina, który był przykładem cierpliwości i
zrozumienia, których to cech mężczyźnie temu wyraźnie brakowało. Indianin ten
wydawał się być przewodnikiem i pomocnikiem duchowym, na którego pomoc i
wsparcie można było liczyć zawsze, szczególnie w nagłej potrzebie. Druga wizja
dotyczyła wojownika Wikingów w pełnym rynsztunku bojowym symbolizującego temu
mężczyźnie siłę i odwagę, które powinien wyrazić aby wykorzystać w pełni swój
potencjał twórczy. Później podsumował on te doświadczenia, mówiąc, że dały mu
więcej wiary (Jowisz!) i pewności siebie, jako że wówczas dowiedział się nie tylko, z
jakich głębokich zasobów mógłby czerpać (symbolizowanych przez cechy tych
archetypowych postaci), ale również w sposób bardziej realistyczny poznał kim
mógłby stać się w przyszłości.
Tranzyty Urana
O niektórych podstawowych znaczeniach tranzytów Urana wspomniałem już w
rozdziale 3, natomiast tutaj chcę podkreślić powiązanie Urana z natychmiastowością i
szybkością. Tranzyty Urana względem różnych punktów horoskopu urodzeniowego
odpowiadają okresom życia, w których czas płynie szybciej, i w których rytm życia
zostaje przyspieszony, aby skłonić nas do podejmowania ryzyka i do przyśpieszenia
eksperymentowania i rozwoju. Tranzyty te niekoniecznie sprowadzają nagłe
wydarzenia, ale często wskazują okresy, w których działamy nieświadomie w
sposób, który może przyciągać takie doświadczenia. Jednym z najlepszych
sposobów wyrażenia podstawowej zasady związanej z tymi tranzytami jest
stwierdzenie, że możemy w tym czasie uzyskać bardziej niezależny i obiektywny
punkt widzenia na określony wymiar doświadczenia, o ile pozwolimy sobie być
otwartymi i wolnymi od obciążeń tradycji, przyzwyczajeń, przeszłych uwarunkowań i
uprzedzeń społeczno-kulturowych. Podobnie jak wszystkie tranzyty planet
transsaturnicznych, tranzyty Urana aktywują to, co jest gotowe, aby się wydarzyło,
ponieważ już do tego dojrzeliśmy. Wszelkie potrzeby dokonania postępu na drodze
rozwoju, które nie zostały jeszcze zrealizowane (przez co energia została
wbudowana w potężny rezerwuar napięcia wewnętrznego) są w tym czasie szybko
konfrontowane. Nabiera ostrości wyzwanie do rozwoju, w sposób swobodny i
szybki. Faktem jest, że tranzyty Urana często oznaczają okres, w którym
uświadamiamy sobie, że wyrośliśmy ze starych wzorów życia. Oczywiście, często
mamy tendencję do pozostawania przy trzymających nas z dala od lęków naszych
starych koleinach i rutynie, przy bezczynności, potrzebie bezpieczeństwa i przy
obawie przed wyobrażonymi zmianami, nawet mimo że wyrośliśmy z tych starych
sposobów życia. Jednak, kiedy Uran jest w tranzycie względem planet lub kątów
natalnych, nagle stajemy wobec wszystkich zmian koniecznych dla przyszłego
rozwoju. Chociaż możemy tego nie rozpoznać, to co się wówczas wydarza, było
w większości przypadków zaprogramowane przez nasze nasilające się myśli,
uczucia i zachowanie wyrażające niezadowolenie. Nawet jeśli doświadczamy
wówczas czegoś traumatycznego, czego oczywiście w ogóle nie chcieliśmy (np.
śmierci lub odejścia bliskiego przyjaciela), możemy po kilku miesiącach lub latach
spostrzec, że było to dla nas dobre, że dało nam to pewną wolność abyśmy stali
się bardziej niezależni i nauczyli się dawać sobie radę. Podstawowe znaczenie
tranzytów Urana jest takie, że pobudzają nas do naszego prawdziwego „stanu
wolności od tego, z czego wyrośliśmy". Uwalniają nas one od tego, z czym byliśmy
związani przez obowiązek, strach, karmę czy konieczność; i powodują przebudzenie
nas do stanu niezależnego istnienia i do wyjątkowych celów życiowych.
Mogą być tu pomocne pewne przykłady. Pewien mężczyzna zrezygnował ze swojej
rutynowej pracy zawodowej, kiedy tranzytujący Uran był w kwadraturze do jego
Słońca, ponieważ uświadomił sobie wówczas, że nastał czas podjęcia pracy
twórczego typu, jaką będąc jeszcze dzieckiem wyobrażał sobie, że będzie
wykonywał, a co aż do tego momentu ignorował. Inny mężczyzna, kiedy Uran
tranzytował w koniunkcji jego natalne Słońce, został poinformowany poprzez szybką
instrukcję z innych wymiarów, o prawach kosmicznych, ewolucji duchowej i
prawdzie astrologicznej. Uświadomił sobie również, że jego prawdziwa natura
potrzebuje partnera, i że nie osiągnie stanu prawdziwej osobistej wolności, jeżeli się
nie ożeni. Wówczas spotkał kobietę, z którą ożenił się w bardzo krótkim czasie,
jeszcze podczas tego okresu. W każdym razie wystąpiło u niego znaczące
przebudzenie na prawdę o swojej podstawowej naturze. Dwudziestoczteroletnia
kobieta podczas tranzytu Urana w kwadraturze względem jej rządzącej planety -
Merkurego, uświadomiła sobie, że wyrosła już z wielu dawnych sposobów myślenia,
działania, a nawet ubierania się (zauważmy, że ascendent i rządząca nim planeta są
powiązane z czyimś zewnętrznym wyglądem). Ścięła krótko włosy, zaczęła się uczyć
orientalnej medytacyjnej sztuki ruchu i zaczęła pracować na niepełnym zamiast
pełnego etacie, aby mieć więcej swobody dla zajmowania się działalnością twórczą.
Wszystkie te uświadomienia przychodziły w okresie co najmniej jednego roku lub
dwóch, przejawiając się jako niezadowolenie i silny pęd w kierunku radykalnej
zmiany, ale zmiany te nie były gotowe, aby zaistnieć, a potrzeby zmiany nie nabrały
określonego kształtu i ukierunkowania, aż do czasu, kiedy aspekt ten był bliski
dokładnego. Mężczyzna, u którego Uran tranzytował w kwadraturze jego natalny
Saturn, uświadomił sobie wówczas, że tak naprawdę ma możliwość wolnego
wyboru pracy, którą będzie lubił i która będzie go ekscytować, zamiast trzymać się
kurczowo starych rodzajów pracy jedynie dla pieniędzy. Został przebudzony na
poczucie wolności od dawnych obowiązków, zobowiązań i motywowanych lękiem
przyzwyczajeń i dlatego zrezygnował całkowicie ze swojej dawnej kariery, aby podjąć
pełnoetatową pracę o charakterze twórczym. Zanim zrealizował tę swoją potrzebę,
starą pracę zaczął odczuwać jako nudną i frustrującą, tak że był prawie na granicy
załamania nerwowego.
Tranzyty Urana względem Wenus i Marsa są prawie zawsze odczuwane jako silna
potrzeba eksperymentowania seksualnego i/lub emocjonalnego; i chociaż takie
doświadczenia są często bardzo niebezpieczne dla stworzonego związku (takiego
jak małżeństwo), obiektywizm zyskany dzięki realizacji tych potrzeb w realnej
rzeczywistości albo przynajmniej skonfrontowanie tych potrzeb umożliwia tej osobie
w późniejszym czasie udoskonalenie istniejącego związku. Podczas występowania
tych tranzytów zwykle występuje znaczny zgiełk, a wyzywające aspekty Urana z
Marsem są szczególnie burzliwe i często przejawiają się jako niepohamowana żądza
podejmowania podniecających działań. Ale może w tym czasie wystąpić
przebudzenie na nasze prawdziwe Wenusjańskie lub Marsowe potrzeby i nowe
sposoby wyrażania tych energii, o których przedtem mogliśmy nigdy nie pomyśleć, l,
jak wspomniałem wcześniej, tranzyty Urana względem natalnego Neptuna są często
powiązane z przebudzeniem na realność duchowych lub transcendentnych poziomów
istnienia. Podczas tych tranzytów dana osoba może zupełnie spontanicznie
doświadczyć poziomu świadomości, który można określić jedynie jako mistyczny.
Tranzyty Neptuna
Większość podstawowych zasad Neptuna była dyskutowana w rozdziale 3. Trzeba
je tutaj tylko podsumować, stwierdzając, że tranzyty Neptuna niezmiennie dostrajają
daną osobę do niedotykalnych światów. Chociaż są często odczuwane jako
wprowadzający zamęt okres wielkiej niepewności, mogą być doświadczane również
jako okres inspiracji czy nawet uzyskiwania wtajemniczenia dzięki wysubtelnieniu i
uduchowieniu naszego Ja, w sposób przez nie wskazywany. Okresy te są
potencjalnym czasem odbywania subtelniejszej lekcji życia i uświadamiania sobie, że
niedotykalne, niematerialne czynniki są ważniejsze i potężniejsze niż doczesne
sprawy życia codziennego, które większości ludzi wydają się ostateczną realnością.
Nasza świadomość przenika wibracje Neptuna, możemy stać się otwarci (czy to
dobrowolnie, czy też nie) na królestwo nieskończonych możliwości, które mogą
pobudzać nas do rozszerzenia naszej świadomości, a nawet do dostrojenia się do
uniwersalnego i kosmicznego poziomu istnienia. Tranzyty Neptuna dają nam
sposobność wysubtelnienia naszego zrozumienia, zachowania i naszych postaw,
opierając się na przenikliwej percepcji działania niedotykalnych sił. Jeśli nie zechcemy
przyjąć wyzwania dostrojenia się do ideału, wówczas mamy tendencję do bycia w
tych okresach w zamęcie i nieobecni świadomością.
Dla łatwiejszego zrozumienia tranzytów Neptuna, jako że trudne jest wyjaśnienie
transcendentnych wibracji Neptuna w jakiś logiczny i systematyczny sposób,
konieczne są odpowiednie przykłady. Pewna trzydziestoczteroletnia kobieta przeszła
okres głębokich zmian osobistych, kiedy przez ponad półtora roku tranzytujący
Neptun był wielokrotnie w kwadraturze z jej natalnym Słońcem. Podczas tego okresu
jej dwudziestoletni mąż opuścił ją, ale nie mógł zdecydować się ani na ostateczny
powrót, ani też na stałą separację. Była więc zawieszona w próżni, nie wiedząc czy
powinna sama zacząć nowe życie, czy czekać, aż on podejmie konkretną decyzję.
Rozwinęła zainteresowania astrologią, reinkarnacją i innymi pokrewnymi dziedzinami,
które pomogły jej uzyskać jakiś punkt widzenia na to, przez co wówczas przechodziła.
Te studia dały jej po raz pierwszy duchowy punkt widzenia na życie i realnie pomogły,
dając siłę do podjęcia decyzji rozwiedzenia się z mężem i wkroczenia na swoją
własną ścieżkę rozwoju, zamiast utrzymywania zależności od niego. Podczas tego
okresu zyskała nowe poczucie wolności i indywidualności (Słońce), a ponadto po raz
pierwszy w jej życiu zaczęły się pojawiać możliwości szeroko otwartego i
obiecującego rozwoju. Sześcioletniego chłopca, kiedy Neptun tranzytował w
koniunkcji jego natalne Słońce, zabrano na wykłady pewnego mistrza duchowego z
Indii, ponieważ jego matka była entuzjastką nauk tego mistrza. Chłopiec nagle, bez
uprzedzenia i wahania, podbiegł do tego mistrza, prosząc go o inicjację, o coś, co z
założenia nie jest nigdy udzielane nikomu poniżej dwudziestego pierwszego roku
życia. Ale w tym przypadku musiał to być dla tego chłopca okres kontaktu ze źródłem
duchowego natchnienia, ponieważ dostał obietnicę inicjacji i w rzeczywistości został
obdarowany wewnętrznym doświadczeniem duchowym, co pozostawiło go
oniemiałym i promieniującym szczęściem.
Tranzyty Neptuna względem natalnej Wenus są szczególnie ważne w rozwijaniu
głębszego, bardziej subtelnego rozumienia miłości. Pewna kobieta, kiedy Neptun był
w opozycji do jej Wenus, w bardzo niezwykłych okolicznościach spotkała pewnego
mężczyznę. Ich związek miał swój początek jak w powieści, jakby ich spotkanie było
przeznaczeniem. Związek ten był otoczony pewnego rodzaju czarem, który, jak się
okazało wówczas, kiedy tranzyt minął, był jedynie iluzją. Mężczyzna ten był
nastawioną duchowo Rybą, a dzięki niemu ona poznała wiele innych osób tego typu.
(Zauważmy, że Wenus wiąże się z wszelkiego rodzaju związkami, nie tylko
romantycznymi stosunkami miłosnymi.) W tym okresie wzrosło jej zainteresowanie
duchowością i zrozumienie tej sfery, chociaż posiadało ono również aurę pewnego
czaru, zamiast stanowić prawdziwe, poważne studia. Na skutek wpływu tego
mężczyzny kobieta ta wydała stosunkowo dużą sumę pieniędzy na lekcje dotyczące
kontroli umysłu, chociaż jej własne motywacje były raczej niejasne i pogmatwane
(Neptun). Jednak w czasie tych lekcji doświadczyła w bezpośredni i zadziwiający
sposób swoich zdolności psychicznych. Dopiero przy końcu trwania tego tranzytu
zaczęła być rozczarowana bezosobowym sposobem, w jaki odnosił się do niej, i
uświadomiła sobie, że jest bardziej zakochana w jego obrazie, niż w nim samym, l
chociaż emocjonalnie (i w pewnym stopniu materialnie) odczuwała, że była przez
niego wykorzystywana, obecnie nie ma żadnej urazy do niego, ponieważ czuje, że to
doświadczenie było dla niej ważną lekcją w rozwoju jej rozumienia miłości.
Pewien mężczyzna odkrył, kiedy Neptun znajdował się w koniunkcji z jego natalną
Wenus, że jego aktualny związek miłosny zaczął się rozpadać. Wyidealizowany
obraz partnerki został co najmniej podkopany, kiedy odkrył, że sypia ona z jego
najlepszym przyjacielem. Przed tym okresem miał skłonność myśleć o niej, jak o
swojej własności; teraz na skutek przeżywanego cierpienia musiał stawić czoła
zazdrości i intensywnemu poczuciu posiadania, które zawsze odczuwał w każdym
ważnym związku (zarówno z kobietami, jak i mężczyznami). Możemy tu zauważyć,
że to jedno doświadczenie zawierało ważną lekcję, którą można w sposób ogólny
odnieść do wielu obszarów jego życia. (Ponownie neptuniczna skłonność do
uogólniania.) Przechodząc przez to cierpienie nie tylko zyskał znaczące
zdystansowanie w stosunku do swoich emocji i wysubtelnił całe swoje podejście do
miłości, ale również odkrył, że jego uczucia stały się na tyle otwarte, że teraz mógł
zacząć rozważać podjęcie kroków w kierunku związku z inną kobietą.
Podczas wielu tranzytów Neptuna wyobraźnia działa szybko, a dana osoba często
jest dotknięta brakiem koncentracji i w rezultacie brakiem efektywności (ta cecha
jest szczególnie silna w przypadku tranzytów z Marsem lub Saturnem), l chociaż
sprawy materialne mogą na tym ucierpieć, jest to zaburzenie chwilowe; podczas gdy
natchnione i niedotykalne doświadczenia tego okresu mogą przeciągnąć się na wiele
lat jako wspomnienia, które mogą w znaczący sposób kierować życiem danej osoby.

Tranzyty Plutona
W rozdziale 4 znajduje się cały podrozdział o tranzytach Plutona. Tutaj możemy
podsumować podstawowe zasady dotyczące tych tranzytów. Tranzyty Plutona
konfrontują nas z koniecznością zakończenia starych rozdziałów życia, z których już
wyrośliśmy. Mówią nam one: „pozostaw to", a jeśli nie czynimy tego, często
jesteśmy zmuszeni do pozostawienia czegoś poprzez cierpienie. Te tranzyty otwierają
skryte lub zapomniane, wewnętrzne zasoby i energie, poprzez usuwanie starych form
na powierzchnię życia. Tranzyty Plutona nie tylko zatapiają część nas samych,
powodując, że coś zupełnie znika, ale mogą również sprowadzić z powrotem w
nasze życie pewne osoby, uczucia, działania, lub też pewne elementy naszej własnej
natury, które długo były nieobecne. Innymi słowy, aspekty te mają moc usuwania
starej skorupy dla ujawnienia esencji wewnętrznego istnienia, spontanicznej
tw órczości, radości i w olności. Mogą one nam pomóc w doświadczeniu tego
rodzaju spontanicznych energii i zdolności, które odczuwaliśmy i realizowaliśmy w
świecie zewnętrznym, kiedy byliśmy młodzi, zanim zaczęły one zanikać pod ciężarem
wzorów kulturowych, czy też za zasłoną karmy. Kiedy po tranzycie Plutona „pokład
jest już wyczyszczony", możemy znów doświadczać naszej podstawowej natury i
zacząć ją wyrażać. W rzeczywistości, tranzyty Plutona są często odczuwane jak
jakiś egzorcyzm lub rodzaj operacji chirurgicznej (fizycznej, emocjonalnej, umysłowej
lub duchowej), podczas której została usunięta lub radykalnie zmieniona jakaś część
nas samych.
Możemy uzyskać głębszy wgląd w naturę Plutona poprzez głębsze zrozumienie
znaku Skorpiona. Okres roku związany ze znakiem Skorpiona (przynajmniej na
północnej półkuli) jest czasem, kiedy siły życiowe wycofują się z wszelkich form
żywych w naturze i koncentrują się w nasieniu. Uderzające jest, że kulturowym
symbolem tego okresu roku w USA jest, przygotowywana z okazji wigilii Wszystkich
Świętych, dynia z usuniętym wnętrzem i pozostawioną jedynie pustą skorupą i
uwidocznioną wycięciami twarzą. Faktem jest, że taka wydrążona dynia, z zapaloną
wewnątrz świeczką, imitująca głowę ludzką, jest symbolem śmierci, symboliczną
czaszką z migotliwymi pozostałościami odchodzących sił życiowych
symbolizowanych przez znajdującą się wewnątrz świeczkę. (Osoby typu Skorpiona
często czują się, jakby były pustą skorupą, jak gdyby były pozbawione dawnych
przymusowych cech i są niezmiernie niezadowolone takim obrotem rzeczy.) Wigilia
Wszystkich Świętych (Halloween) była tradycyjnie dniem, w którym zmarli wracali do
życia, a istoty ludzkie znajdujące się w ciele fizycznym mogły w sposób bardziej
bezpośredni kontaktować się z duszami, które odeszły, jak również ze swoimi
świętymi patronami. Jest charakterystyczne, że dzieciom pozwala się w tym czasie
wędrować po nocy, po ich zwykłej godzinie kładzenia się do łóżek. Kiedy już Słońce
zupełnie zajdzie, mogą chodzić od domu do domu, żebrząc o żywność! W
rzeczywistości, osoby typu Skorpiona i osoby plutoniczne wydają się posiadać
powinowactwo do ciemnych obszarów doświadczenia, czy to w sposób budujący,
czy też w sposób związany z lękiem zmieszanym z fascynacją. Dzieci ubierają
się w tę noc w różnego rodzaju niezwykłe stroje, na podobieństwo zagubionych dusz
błąkających się tu i tam w poszukiwaniu pożywienia. Faktem jest, że nawet znane
nam określenie „poczęstunek albo spłatamy figla" brzmi mgliście, przypominając
skorpionowy sposób domagania się czegoś. Należy zauważyć, że Skorpion i Pluton
są zawsze powiązane z pewnego rodzaju śmiercią, a jeśli kogoś przeraża śmierć, to
osoba taka będzie z pewnością przerażona tranzytami Plutona. Skorpion i Pluton
reprezentują popęd do wnikania w głąb samego rdzenia życia z wielką
intensywnością, tak aby doświadczyć czystych sił życiowych poprzez scalenie z
innym źródłem (ludzkim lub boskim). Możemy z powyższego wywnioskować, że
tranzyty Plutona posiadają moc doprowadzania nas do kontaktu „nasienia"
znajdującego się w naszym wnętrzu z doświadczeniami życiowymi w ich najbardziej
intensywnej, skoncentrowanej i sztywnej postaci, i z naszą podstawową naturą, jak
też najczystszego rodzaju pozytywnymi potencjałami. Podczas gdy to wszystko się
wydarza, stara wyrośnięta skorupa emocjonalnych i umysłowych przyzwyczajeń może
nareszcie odpaść lub być odrzucona.
Następujące przykłady powinny nam zilustrować, jak mogą działać takie tranzyty.
Czterdziestotrzyletnia kobieta doświadczyła śmierci swojego męża, kiedy tranzytujący
Pluton był w koniunkcji z jej natalnym Marsem znajdującym się w pierwszym domu.
Nigdy nie weszła w przyzwoity związek z mężczyzną, dopóki nie spotkała właśnie
jego. Pomógł on jej zyskać siłę i pewność siebie. Kiedy umarł, byli zaledwie kilka lat
po ślubie. Ważną rzeczą dotyczącą tego doświadczenia było to, że przyniosło ono
przemianę jej niezależności, siły i zdolności domagania się uznania swoich praw i
kierowania swoim życiem (wszystko to symbolizowane jest przez Marsa). Jeszcze
zanim dowiedziała się o powiązaniach astrologicznych tego doświadczenia,
uświadomiła sobie, że od teraz będzie musiała dać sobie radę sama i w sposób
niezależny zacząć wykorzystywać wewnętrzne zasoby, które tworzyła podczas
ostatnich kilku lat. Dwudziestosześcioletnia kobieta oczyściła swoją psychikę z wielu
dawnych postaw i wspomnień, kiedy Pluton był w koniunkcji z jej natalnym Merkurym.
Zewnętrznie najbardziej widocznym przejawem tej fazy było to, że stała się bardziej
odprężona (zauważmy, że Merkury rządzi systemem nerwowym), a jej postawy i
myśli stały się znacznie mniej powierzchowne. Można powiedzieć, że to zwiększone
odprężenie wynikało zarówno z pogłębionej percepcji, jak i z uwolnienia napięć, które
mogą towarzyszyć plutonicznej eliminacji. Trzy różne przykłady tego, jak mogą się
przejawiać tranzyty Plutona w kwadraturze do natalnego Urana pokażą nam, jak
bardzo zindywidualizowana powinna być interpretacja astrologiczna: 1) Pewna młoda
kobieta zmieniła podczas tego okresu swoje poczucie tego, co oznacza „wolność" i
oczyściła się z niekonsekwentnego wyrażania „wolności", podejmując decyzję
niewiązania się z używającym przemocy ugrupowaniem rewolucyjnym, z którym miała
kontakt i rozpoczęła studiowanie chiropraktyki z myślą o zajmowaniu się nią
zawodowo. 2) Inna kobieta zachorowała, spotkała dwóch dawnych przyjaciół,
których nie widziała od lat i bardziej sprecyzowała swój pogląd dotyczący rodzaju
oczekiwanej przez nią wolności osobistej. 3) Dla pewnego młodego mężczyzny okres
ten był długotrwałą fazą przemiany psychicznej i psychologicznego zgiełku, kiedy to
miał bardzo żywe sny, zainteresował się astrologią i zaczął studiować poradnictwo
psychologiczne i interpretowanie snów.
Kiedy tranzytujący Pluton był w kwadraturze z natalną Wenus
trzydziestopięcioletniej kobiety, przeszła ona dotkliwe zmiany emocjonalne; wszystko
to było bolesne, ale ostatecznie spowodowało, że stała się otwarta na bardziej
radosne rozumienie miłości. Mężczyzna, z którym pozostawała w związku
małżeńskim od 15 lat opuścił ją, a wkrótce jeden z jej najbliższych przyjaciół dostał
paraliżu (kiedy Uran był w opozycji z jego natalną koniunkcją Uran-Mars). Był to
okres odrzucenia jej starych przywiązań emocjonalnych, co dało jej głębszy poziom
zrozumienia, a czego nie potrafiło spowodować cokolwiek innego. Trzydziestoletni
mężczyzna pozostawił całą swoją karierę zawodową, w którą inwestował przez
osiem lat wówczas, kiedy Pluton znalazł się w koniunkcji z jego Słońcem. Kiedy
aspekt stał się ścisły, zachorował zarówno fizycznie, jak i emocjonalnie i musiał
pozostawać w łóżku przez prawie miesiąc. Ale podczas tego okresu
rekonwalescencji nie tylko uświadomił sobie, że po prostu nie powinien kontynuować
aktualnej pracy, która go wyczerpywała, ale zaczął również czytać wiele książek z
dziedziny, w której później rozpoczął nową karierę zawodową. Było to tak, jakby
resztki jego starych środków utrzymania nagle zostały wymiecione i pozostały
jedynie te rzeczy, które wykonywał spontanicznie z wielką radością, kiedy był
młodszy; a były to te dawne bliskie mu zdolności, które później zaczął
wykorzystywać w nowym kierunku zawodowym.
Jeden z ostatnich przykładów szczególnie pasuje do osób, które starają się
kroczyć jakiegoś rodzaju drogą duchową, czy też związaną z jakimś ideałem: Tranzyt
Plutona względem natalnego Neptuna. Te tranzyty mogą przejawiać się w postaci
zamętu i wielkiego niezadowolenia, kiedy stare tęsknoty, ideały i fantazje zostają
wyniesione na powierzchnię. Można zyskać wielką głębię wglądów w swoje
prawdziwe motywacje, tęsknoty i w to, co poprzednio było silnymi, nieświadomymi
uczuciami, skłaniającymi nas do nierealistycznego zachowania. Może wystąpić silny
pęd do ucieczki od trudnej rzeczywistości, ale dana osoba może w tym czasie
spostrzec, że jest tylko jedna prawdziwa ucieczka od tego, co zapełnia nasz umysł:
stawić czoła swoim prawdziwym pożądaniom i potrzebom i przemienić siebie i swoje
ideały. W rzeczywistości działania, które są mętne, iluzoryczne lub też będące
ucieczką od rzeczywistości, często ulegają podczas tego okresu oczyszczeniu, a
samookłamywanie często wychodzi na światło dzienne. Mówiąc w skrócie, pęd do
przekształcenia siebie, który jest w pewnym stopniu obecny podczas prawie każdego
tranzytu Plutona, skupia się w tym czasie na naszych własnych ideałach, a więc
również na uczestniczeniu w tych obszarach naszego życia, w których zdradzamy
swoje ideały. Powszechne jest w tym czasie konfrontowanie głównych sposobów,
jakimi próbuje się oszukać siebie; raczej rzadko występuje sytuacja, w której tranzyt
mija bez konieczności stawienia czoła ważnemu obszarowi samookłamywania. Mogą
pojawić się w tym czasie różne rozczarowania, ale są one zwykle rezultatem
własnych nierealnych marzeń lub samookłamywania; takie rozczarowania służą
celowi nauczenia się głębszych i bardziej godnych zaufania wartości.

Synchronizacja tranzytów
Wspomniałem wcześniej, że synchronizacja progresji i tranzytów nie może być
określona sztywnymi regułami, ponieważ bardzo dużo zależy od wrażliwości danej
osoby i od tego, na ile szybko dana osoba jest zdolna przyswoić sobie cały zakres
znaczeniowy związanego z nimi doświadczenia. Widziałem na przykład przypadki, w
których szczególnie traumatyczne wydarzenie lub frustracja, które wystąpiły w wieku
piętnastu lat (kiedy tranzytujący Saturn znajdował się w opozycji do natalnego
Saturna), nie dawały spokoju tym osobom przez następne piętnaście lat, a znaczenie
tego pierwotnie doznanego doświadczenia często było w pełni zrozumiane i
przyswojone dopiero w okresie pierwszego powrotu Saturna! Można by tutaj
wyjaśnić wiele podobnych przypadków, jako że tranzyty pięciu planet zewnętrznych
mają następującą wspólną cechę: ich wpływ na czyjeś życie jest czasami tak
gruntowny, że poziom świadomości danej osoby nie jest wystarczający do
jakiegokolwiek poradzenia sobie z tym doświadczeniem, nie mówiąc już o
zintegrowaniu go w krótkim okresie. W rzeczywistości przeważająca większość
technik psychoterapeutycznych nastawiona jest przede wszystkim na promowanie
integracji i akceptacji różnych doświadczeń, które nie mogą być w pełni
skonfrontowane w czasie w którym następują, ponieważ cierpienie jest zbyt
przytłaczające. Te techniki terapeutyczne nie mają nic wspólnego z tradycyjnymi
technikami astrologicznymi, ale obie te metody zrozumienia doskonale się nawzajem
uzupełniają. (Stąd, te osoby, które mówią, że astrologowie nie mogą się niczego
nauczyć od „psychologii", godzą się z niekompletną formą porady, która zajmuje się
jedynie umysłem, pozostawiając na boku emocje. Jedynie niewielu astrologów
może stać się wykwalifikowanymi terapeutami, ale osoby zajmujące się
poradnictwem astrologicznym powinny być świadome przynajmniej tego, jakie
rodzaje terapii są dostępne do wykorzystania w przypadku określonych problemów,
aby mogli oni daną osobę odpowiednio skierować.) Faktem jest, że jedną z
najważniejszych cech astrologii jest to, że może ona nam pomóc przyswoić znaczenie
danego doświadczenia szybciej i w bardziej kompletny sposób; można by tutaj
mówić o formie „medycyny zapobiegawczej", która zmniejszy w przyszłości
potrzebę intensywnej psychoterapii.
Znajomość astrologii jest szczególnie użyteczna, kiedy ma się do czynienia z
dziećmi, zarówno będąc rodzicami, jak i przedstawicielami pewnych specjalności
zawodowych. Bardzo mała część dzieci dysponuje wystarczającą świadomością,
perspektywą czy siłą ego, aby w pełni stawić czoła bolesnym doświadczeniom
dzieciństwa. Dlatego podobnie jak większość dorosłych, dzieci mają skłonność do
ignorowania, zaprzeczania lub tłumienia swoich bolesnych odczuć, odwlekając je do
czasu, kiedy późniejsze życie nieuchronnie skonfrontuje te emocje. Jako że bardzo
mało osób dorosłych może w jakiś sposób dowiedzieć się przez co przechodzi dane
dziecko, i jako że większość dorosłych ma skłonność do pomijania dziecięcych
uczuć, uważając je za mało ważne, dziecko dostaje zalecenie: „Nie martw się, to
jest taki okres, który właśnie przechodzisz. Kiedy będziesz starsze, zobaczysz, że tak
naprawdę jest to zupełnie nieważne". Jednak faktem jest, że dla dziecka to właśnie
jest teraz ważne! Jeśli rodzic, udzielający porad, nauczyciel czy krewny dysponują
pomocą astrologii, będą zdolni wniknąć w wewnętrzne doświadczenia dziecka i
będą mogli zacząć odnosić się do niego w sposób bardziej wyczulony na dziecięce
przeżycia. Wiele bolesnych przeżyć dzieciństwa może być zmienione na lepsze, jeśli
tylko dziecko posiada kogoś, z kim może porozmawiać i kto naprawdę rozumie co
ono przechodzi!
Wracając do zagadnienia synchronizacji tranzytów, staje się jasne, że zagadnienie
synchronizacji należy bardziej do dziedziny sztuki niż nauki, jako że jest to rzecz
bardzo indywidualna. Możemy jednak podać pewne wskazówki, które mogą być
użyteczne, przynajmniej od czasu do czasu, w sytuacji, kiedy praktyk nie posiada
wystarczającego doświadczenia, aby móc odczuć specyficzny wpływ różnych
tranzytów. Jedną z najważniejszych rzeczy, którą należy zauważyć pracując z
tranzytami, a o której wspomina jedynie kilka książek dotyczących tranzytów, jest
powszechnie występujące zjawisko, objawiające się tym, że pewne tranzyty
powtarzają się trzykrotnie (a w przypadku Neptuna i Plutona nawet pięciokrotnie) w
okresie trwającym wiele miesięcy. Przykładowo, Pluton może znaleźć się trzykrotnie
w kwadraturze z Księżycem: po raz pierwszy, posuwając się ruchem prostym; po raz
drugi, posuwając się ruchem wstecznym, będąc w retrogradacji; po raz trzeci, znów
poruszając się ruchem prostym. W pewnych przypadkach Pluton ponownie wchodzi
w retrogradację i tworzenie aspektu powtarza się jeszcze dwukrotnie. Czasami
tranzytująca planeta osiąga jedną ze swoich „stacji" (tj. punkt, w którym planeta
pozornie zatrzymuje się, zaczynając wchodzić w retrogradację lub ruch prosty) w
punkcie, który jest w ścisłym aspekcie z którąś z planet natalnych. Jest to okres
szczególnie silnego oddziaływania! Kiedy widzimy, że jakiś tranzyt będzie się
powtarzał w okresie trwającym wiele miesięcy, powinniśmy patrzeć na tę serię
tranzytów, jako reprezentującą cały proces zmiany i przemiany, który będzie
szczególnie głęboki, i który rozpocznie się jakiś czas wcześniej przed nastąpieniem
pierwszego dokładnego aspektu i będzie trwał jeszcze przez jakiś czas po ostatnim
aspekcie. Jest to tak, jakby dokładne aspekty podczas całego tego okresu
zaznaczały szczyty intensywności przepływu doświadczanej energii, jakkolwiek ten
proces zmian trwa ciągle na tym samym poziomie, nawet wówczas, gdy planeta
chwilowo oddaliła się od pozycji ścisłego aspektu. Ważne doświadczenia i procesy
rozwoju nie zawsze przejawiają się w chwili, kiedy występują dokładne aspekty,
chociaż częściej właśnie wtedy. Ale momenty wystąpienia dokładnych aspektów są
niezmiennie okresami „posiewu", kiedy wpływ na świadomość jest zwykle najbardziej
intensywny. Jak było to już wspomniane wcześniej, pierwszy tranzyt w serii tranzytów
zwykle zbiega się w czasie z najbardziej uderzającym doświadczeniem całego
procesu rozwoju zachodzącego podczas tego okresu zmian, a w przypadku
aspektów dynamicznych ten pierwszy tranzyt zwykle wiąże się z najbardziej
problematycznym doświadczeniem. (Należy zaznaczyć jednak, że jeśli zaktywowana
planeta była w retrogradacji w momencie urodzenia, to okres retrogradacji w serii
tranzytów często będzie związany z najbardziej intensywnym doświadczeniem.) Jest
tak, jak byśmy musieli podczas pierwszego tranzytu usunąć wszelkie zahamowania,
aby stać się otwartymi na lekcje, które mamy przejść podczas pozostałej części
całego tego procesu.
W przypadku niektórych tranzytów, zagadnienie orbisu może być uproszczone
przez wykorzystanie orbisu czasowego zamiast kątowego. Uważam za wartościowe
wskazanie, w przypadku tranzytów planet zewnętrznych, używania do
podstawowych celów maksymalnego orbisu wynoszącego den miesiąc przed
dokładnym aspektem i jeden miesiąc po dokładnym aspekcie. Oznacza to, że
podczas tego dwumiesięcznego okresu Księży będzie tranzytował w koniunkcji
każdy punkt konfiguracji takiego tranzytu dwukrotnie. Jeżeli próbujemy wykorzystać
sztywny orbis wynoszący na przykład jeden stopień, często nie dostrzeżemy
rzeczywistego powiązania tranzytu z określonym doświadczeniem, który to tranzyt
może nie być dokładny wówczas, kiedy następuje proces zewnętrznego rozwoju.
Jako że Słońce i Księżyc regulują aktualny przepływ energii w naszym życiu,
powinniśmy mieć na uwadze, że chociaż wiele tranzytów przejawia się w sposób
widoczny, kiedy są dokładne co do minuty, inne przejawiają swój wpływ nieco przed
momentem lub nieco po momencie wystąpienia dokładnego aspektu, w zależności
od pozycji Słońca i Księżyca. Jednomiesięczny orbis stanowi jednak maksimum,
ponieważ w większości przypadków dwutygodniowy orbis (obejmujący jeden
kompletny cykl tranzytującego Księżyca) jest wystarczający do objęcia czasu, w
którym określony tranzyt przejawi się w całej pełni. Muszę tu jednak powtórzyć, że
jest to jedynie wskazówka, ponieważ w praktyce występują liczne specyficzne
czynniki typowe dla poszczególnych tranzytujących planet, które nie pasują do
ogólnej reguły, a które teraz omówię dokładniej.
LUNACJE: Księżyc w nowiu ściśle aspektujący planetę natalną często zaczyna
przejawiać swój wpływ na kilka dni przed dokładnym momentem, w którym Słońce
i Księżyc są w koniunkcji. Można to wyjaśnić faktem, że kiedy tranzytujący Księżyc
zbliża się do tranzytującego Słońca, ich energie zaczynają się łączyć; kiedy
tranzytujący Księżyc wchodzi do znaku, w którym znajduje się tranzytujące Słońce,
uwalnianie energii staje się jeszcze bardziej zintensyfikowane.
TRANZYTY MERKUREGO, WENUS l MARSA: Dla zrozumienia tych tranzytów
zwykle wystarczający jest orbis wynoszący 1°. Oznacza to, że na przykład Mars
tranzytujący w opozycji względem Słońca zwykle będzie przejawiał się silnie przez
najwyżej trzy dni. Jedyną dodatkową wskazówką dotyczącą tych tranzytów jest to,
że sama ich pozycja w znakach może symbolizować ogólną tendencję w krótkim
okresie. Przykładowo, kiedykolwiek tranzytująca Wenus jest w naszym znaku
Słońca, okres ten może zbiegać się z większym zainteresowaniem tworzeniem
nowych związków lub spotykaniem nowych ludzi.
TRANZYTY JOWISZA l SATURNA: Poza wspomnianym powyżej wykorzystaniem
orbisu czasowego, należy zaznaczyć, że powinna być tutaj wzięta pod uwagę pozycja
tych tranzytujących planet w znakach, ponieważ sama obecność jednej z tych planet
w naszym znaku wschodzącym lub w znaku, w którym znajduje się nasze natalne
Słońce, nasz Księżyc lub inna ważna planeta, zabarwia sposób, w jaki w ciągu wielu
miesięcy wyrażamy te energie, również wówczas, kiedy żaden aspekt nie jest ścisły.
Przykładowo, tranzyt Jowisza przez znak, w którym znajduje się nasz Księżyc, może
dać nam większą pewność siebie w wyrażaniu energii, z którymi zawsze czuliśmy się
szczególnie komfortowo, a te nowe odczucia mogą trwać przez okres nawet całego
roku. Cały okres, kiedy Saturn tranzytuje znak, w którym znajduje się nasze Słońce,
może być określony jako dosyć poważny czas życia, kiedy próbujemy
ustrukturyzować sposoby wykorzystywania naszych energii twórczych. Ta potrzeba
tworzenia struktur będzie się po prostu nasilać, kiedy Saturn będzie zaczynał
wchodzić w ścisły aspekt z natalnym Słońcem. Trzeba również wspomnieć, że
tranzyty Jowisza są często doświadczane jako przewidywanie przyszłego rozwoju na
dużą skalę, jakieś cztery do sześciu miesięcy przed wystąpieniem dokładnego
aspektu. (Zauważmy ponownie znaczenie Jowisza jako dostrojenie do przyszłości!) Z
drugiej strony, tranzyty Saturna często przeciągają się w czasie, podtrzymując
tradycyjny związek Saturna z opóźnieniem i powolnością; dlatego wiele ważnych
procesów rozwoju może odbywać się podczas tak długiego czasu, jak półtora roku
od momentu minięcia dokładnego aspektu Saturna.
TRANZYTY URANA: Są one uważane za działające przede wszystkim wówczas,
kiedy mieszczą się w obszarze pięciu lub mniej stopni od dokładnego aspektu. Ich
pozycja w znakach rozpatrywana w oderwaniu nie ma tak dużego znaczenia, jaką
mają pozycje Jowisza i Saturna. Tranzyty Urana są najbardziej trafnymi ze
wszystkich mechanizmów synchronizujących w astrologii, jako że wydają się
przejawiać swój wpływ z wielką bezpośredniością, prawie zawsze wówczas, gdy
aspekt jest dokładny. Dlatego, co zaznaczali zarówno Charles Jayne, jak i Isabel
Hickey, tranzyty te są szczególnie użyteczne przy dokonywaniu rektyfikacji
horoskopów. Ostatecznie, trzeba podkreślić, że osoba, która jest zestrojona z
energią Urana w swoim horoskopie urodzeniowym (jak większość osób, które są
intensywnie zaangażowane w astrologię), będzie bardziej wrażliwa na te tranzyty;
zacznie odczuwać ich efekty jako ogólne przyspieszenie tempa życia sporo przed
tym, zanim utworzy się dokładny aspekt. W takich przypadkach konieczny jest
maksymalny wspomniany powyżej orbis 5°.
TRANZYTY NEPTUNA: Synchronizacja tych tranzytów zależy głównie od
dostrojenia danej osoby. Osoby, które są całkowicie zaangażowane w sprawy
dotyczące utrzymania siebie lub rodziny i w wiele obowiązków, często mają tendencję
do zauważania tych tranzytów dopiero wtedy, gdy są one w odległości jednego do
dwóch stopni od dokładnego aspektu, podczas gdy osoby, które są otwarte na
subtelności życia, mają tendencję do odczuwania wibracji neptunicznych w swoim
życiu, kiedy Neptun jest w odległości 5° od dokładnego aspektu. Podobnie jak w
przypadku Urana, sama pozycja tranzytującego Neptuna w znakach jest mało
ważna dla danej osoby.
TRANZYTY PLUTONA: Tranzyty te mogą być zadziwiająco silne, nawet gdy
aspekt jest odległy od dokładnego o jakieś 5°. Mam wrażenie, ż pomimo jego
małego rozmiaru fizycznego, powinien posiadać większy „or bis wpływu" od każdej
innej tranzytującej planety, z wyjątkiem Jowis turna. Podczas gdy dokładne aspekty
tranzytującego Plutona z planetami natalnymi zwykle wiążą się z ważnymi zmianami,
które są zauważane przez większość osób, których one dotyczą, w wielu
przypadkach niezmiernie silny efekt wydaje się być widoczny już na rok przed
wystąpieniem dokładnego aspektu, kiedy Pluton może znajdować się w odległości
ponad 5° od utworzenia takiego aspektu. Jest tak, jakby Pluton przygotowywał daną
osobę do głębokich zmian na wielką skalę, które przyjdą później, podkopując
podstawy starego stylu życia danej osoby i przyspieszając czas, w którym staną się
widoczne główne potencjały związane z odrodzeniem. Ludzie mają tendencję do
bycia bardziej otwartymi na nowe, kiedy znajdują się w stanie dezorientacji, a
dokładne tranzyty Plutona są często poprzedzone doświadczeniem zmęczenia,
znudzenia, poszukiwania czegoś nowego i cierpienia emocjonalnego, które
wystarczająco głęboko wpływają na daną osobę, aby wywołać u niej ogólny stan
dezorientacji psychicznej. To doświadczenie, będące czasami bolesnym i
wprowadzającym zamęt, może być oczywiście bardzo owocne. Chociaż większość
naszego treningu edukacyjnego i naszych uprzedzeń kulturowych skłania nas do
odczuwania panicznego strachu na myśl o chaosie, to jednak możemy odbyć
wartościowe lekcje przystosowując się do tych sytuacji, które powstają podczas
okresów powyższych tranzytów. Jak pisze Carl Payne Tobey w The Astrology of In-
ner Space:

Nigdy nie bój się chaosu, ponieważ z chaosu zawsze coś się rodzi. Zamiast
martwić się chaotyczną sytuacją, oczekuję narodzin. Kiedy twój umysł staje się
chaotyczny - lub kiedy mój umysł staje się taki - jest tak, ponieważ niemożliwe jest
widzieć całość.

Ascendent i Medium Coeli


Żywotne czynniki struktury osobowości

Horoskop urodzeniowy może być prawidłowo zinterpretowany jedynie dzięki


intuicyjnej mądrości mężczyzny lub kobiety; spotyka się ją jednak rzadko.
Paramahansa Yogananda
Ascendent
Obecność każdej planety na horyzoncie (tj. w pobliżu ascendentu) w momencie
urodzenia danej osoby może być uważana za wskazującą na niezwykłe
uwydatnienie cech i energii tejże planety w życiu tej osoby. (Jest to odzwierciedlone
również w sposobie, w jaki szczególnie silnie odczuwane są tranzyty względem
ascendentu.) Jako że większość astrologów korzysta z podejścia geocentrycznego,
a więc przywiązuje znaczenie do różnych czynników niebieskich, zgodnie z ich
pojawianiem się tak jak widoczne są one z Ziemi, można się spodziewać, że taka
tendencja (wyprowadzona z obserwacji astrologicznych) powinna być w sposób
oczywisty widoczna w naszej bezpośredniej percepcji zjawisk astronomicznych, l
rzeczywiście tak jest, ponieważ każda planeta na horyzoncie jest widoczna jako
powiększona! Wyobraźmy sobie Księżyc w pełni, jarzący się pomarańczowo-złotą
barwą nisko nad horyzontem. Wygląda, że jest ogromny, można śmiało powiedzieć,
że ma średnicę dwukrotnie większą niż zwykle. Wiele osób interpretuje ten
widoczny wzrost rozmiaru (który jest obserwowany również w przypadku Słońca,
planet i konstelacji znajdujących się blisko horyzontu) zniekształceniem
atmosferycznym, ale smog, pył i inne składniki atmosferyczne zabarwiające
Księżyc w czasie pełni na złoty kolor nie powiększają rozmiaru jego obrazu.
Księżyc nie jest też bliżej, kiedy jest na horyzoncie, chociaż takim nam się wydaje.
(W rzeczywistości jest on bliżej obserwatora, kiedy jest nad jego głową!)
Niespodziewana prawda jest taka, że powiększenie rozmiaru jest zjawiskiem
związanym z percepcją, rozgrywającym się jedynie w „oku obserwatora". Jeśli
sfotografujemy i zmierzymy Księżyc zarówno na horyzoncie, jak i nad głową, jego
wymiary będą indentyczne, wymiar jego obrazu nie zmieni się w ogóle. Dlatego
zjawisko to jest uważane przez naukowców za zwykłe „złudzenie optyczne". Jednak,
jako że geocentryczna astrologia uważa za decydujący ten właśnie sposób, w jaki
rzeczy przejawiają się nam na Ziemi (np. ruch wsteczny planet), powinniśmy
odbierać to zjawisko jako symboliczne w odniesieniu do faktu, że każda pa-lenta
blisko horyzontu jest szczególnie ważna w naszym życiu, ponieważ jej „wpływ" jest
wówczas wzmocniony!
Jako przykład znaczenia planety w pobliżu ascendentu weźmy przypadek
mężczyzny, którego Słońce jest w Koziorożcu, Księżyc w Pannie, a ascendent w Raku.
Jeśli chcielibyśmy osądzić jego ogólny temperament jedynie z tych trzech czynników,
okazałoby się, że powinien być osobą raczej konserwatywnego typu: ostrożną,
chroniącą siebie, sceptyczną w stosunku do wszystkiego, co nie wypływa z tradycji
kulturowej lub rodzinnej. Jednak, jeśli ten mężczyzna ma w horoskopie
urodzeniowym również Urana w koniunkcji z ascendentem (czy to od strony 12 czy
też 1 domu), zaczynamy spostrzegać zupełnie inny wymiar jego osobowości. Teraz,
pomimo wszystkich czynników natalnych wskazujących na potrzebę bezpieczeństwa i
tradycjonalizm, wibracje Urana będą wskazywać na wysoce prawdopodobną silną
domieszkę podejścia eksperymentalnego, niekonwencjonalności oraz otwartości na
to, co nowe i odmienne. Zamiast być osobą trzymającą się gruntu, przepełnioną
lękiem i niepewną siebie, może on być dobrym przykładem myślenia postępowego, a
nawet, w pewnym stopniu, skłonności rewolucyjnych.
W rzeczywistości mężczyzna ten nigdy nie był usatysfakcjonowany stylem życia
typu Koziorożca, w którym główny akcent kładzie się na obowiązki i ograniczenia
osobiste, ponieważ potrzebował on urzeczywistniać nie tylko w myślach, ale również
w świecie zewnętrznym swoją stałą potrzebę różnorodności doświadczenia i
wolności ekspresji siebie.
Inny przykład. Przypuśćmy, że pewna kobieta ma Słońce w Wodniku, Księżyc w
Strzelcu, a nawet Lwa jako znak wschodzący! Jest to silna kombinacja obfitych i
pozytywnych energii, które jak możemy się spodziewać, będą wyrażały się w
dynamiczny i szczególnie widoczny sposób. Ale jeśli kobieta ta ma Plutona w
koniunkcji z ascendentem, najprawdopodobniej będzie wyrażała siebie w sposób
przypominający osoby ze wschodzącym Skorpionem: skryte, refleksyjne,
samoograniczające się i mające zmienne usposobienie. Opisując to bardziej
precyzyjnie, może tu występować silny lęk nie pozwalający wyrazić siebie w sposób
spontaniczny, który symbolizują inne czynniki jej horoskopu. W tym przykładzie
położenie Plutona w pobliżu ascendentu wzmacnia plutoniczne cechy w daleko
większym stopniu, niż gdyby Pluton znajdował się w jakimkolwiek innym obszarze
horoskopu.
Ascendent pokazuje rodzaj naszego uwrażliwienia i naszej wyostrzonej
świadomości i jest to inne wyjaśnienie, dlaczego tranzyt względem ascendentu jest
odczuwany jako tak silny, skoro oddziałuje on na nas w tym obszarze naszego życia i
w tym wymiarze pola naszej energii, które są najbardziej czułe. Niektórzy
astrologowie podają, że ascendent pokazuje punkt, w którym duch wchodzi do
ciała w momencie pierwszego oddechu. Nie wiem czy jest to prawdziwe, ale moje
doświadczenie w sztuce uzdrawiania (szczególnie w Terapii Polarity) każe mi wierzyć,
że część ciała powiązana ze znakiem wschodzącym wskazuje, gdzie jesteśmy
dynamicznie powiązani z naszymi ciałami subtelnymi (lub subtelnymi polami energii) i
stąd, gdzie występuje wdarcie się silnych energii. Możemy tutaj wspomnieć o kilku
znaczeniach ascendentu:
A. Ascendent reprezentuje obraz naszej osobowości, który jest widziany przez
innych. Nie znaczy to, że ten obraz jest trafnym przedstawieniem całego naszego Ja,
ale pokazuje on coś, co inni ludzie często zauważają w postaci pierwszego wrażenia.
Obraz związany z ascendentem może w rzeczywistości ujawniać cechy osobnicze,
które się znacznie różnią od naszego głębszego ukierunkowania.
B. Ascendent reprezentuje sposób, w jaki aktywnie uczestniczymy w świecie
zewnętrznym, kiedy nasza energia płynie spontanicznie. Ujawnia on ogólne
podejście do życia, które w dawniejszych pracach astrologicznych nazywane było
„temperamentem".
C. Ascendent symbolizuje ważną stronę naszego osobistego przeznaczenia w
tym sensie, że musimy po prostu żyć i wyrażać siebie w taki sposób, aby czuć się
wolni i kompletni.
D. Ascendent (szczególnie w zależności od żywiołu, w jakim się znajduje)
ujawnia cechy przepływu energii bezpośrednio ożywiających ciało fizyczne, wskazując
na dobre przewodzenie (powietrze i ogień) albo też na silne opory (woda, ziemia) w
spontanicznym przepływie ożywiających energii. To powiązanie wyjaśnia, dlaczego
tranzyty względem ascendentu tak silnie wpływają na naszą witalność, nasz wygląd i
ogólny stan zdrowia.
E. Powiązania pomiędzy ascendentem i ciałem fizycznym stają się oczywiste
również wtedy, kiedy rozpatrujemy fakt, że ciało stanowi nasze najbardziej
bezpośrednie środowisko. Kiedy się rodzimy, nasze ciało fizyczne i w pewnym stopniu
ciało matki stanowią całe nasze środowisko; i chociaż zapominamy to w późniejszych
latach, kiedy bardziej identyfikujemy się z naszym ciałem, nasz fizyczny pojazd zawsze
pozostaje częścią naszego środowiska. Stąd widać, dlaczego ascendent tak często
wiązany był z cechami wcześniejszego środowiska, skoro każdy kontakt ze światem
zewnętrznym podlega filtrowaniu poprzez dostrojenie do ascendentu. Ciało (więc
również i ascendent) tworzy nasze środowisko, i dlatego ascendent zabarwia sposób,
w jaki spostrzegamy całe nasze otoczenie i nasze postawy w stosunku do świata
zewnętrznego w późniejszym życiu.
F. Ascendent reprezentuje wymiar naszej natury, który niektórzy wiążą z ego.
Chociaż nie potrafimy znaleźć bezpośredniego powiązania pomiędzy ascendentem i
ego, można ustalić, że ascendent reprezentuje ważny wymiar ego. Kiedy jesteśmy
w zagrożeniu, mamy tendencję do wycofywania się z form ekspresji pokazywanych
przez ascendent do bardziej bezpiecznego centrum osobowości symbolizowanego
przez Słońce albo też do silniejszego podkreślania cech ascendentu, aby bardziej
stanowczo wyrazić swoją indywidualność i zapewnić swoje przetrwanie. Jako że
ascendent w horoskopie naturalnym wiąże się ze znakiem Barana, pokazuje on
zwykle sposób wyrażania naszej indywidualności, a więc w pewnym sensie nasze
ego. Jakkolwiek nie uważa się tego za cechę negatywną, to jednak wspomniane
wyrażanie siebie może następować w sposób zbyt przymusowy.
G. Na wspomniany wcześniej „transcendentalny" wymiar ascendentu można
patrzeć w ten sposób, że ascendent pokazuje, jak w sposób czysty i spontaniczny
jednoczymy się z życiem; jest to sposób zarówno życia, jak i bycia, znajdujący się
poza możliwościami „rozumienia". To, jak „rozumiemy" i przyswajamy sobie
doświadczenie, wskazywane jest w znacznie większym stopniu przez znak, w
którym znajduje się Słońce, niż przez ascendent. Ascendent ujawnia raczej sposób,
w jaki odczuwamy siebie jako unikalne Ja - główny punkt świadomego i
spontanicznego dostrojenia t podejmowanych działań.

To ostatnie odniesienie do transcendentalnych cech ascendentu może na pierwszy


rzut oka wydawać się trochę zbyt odległe i niejasne, dlatego warto wyjaśnić tę myśl
dokładniej. Ascendent zaznacza miejsce rozdzielające 12 dom (rzeczy będące poza
świadomą kontrolą) i 1 dom (siły, których możemy używać świadomie). Stąd, każda
planeta znajdująca się na ascenden-cie (natalna, tranzytująca lub progresywna)
wskazuje, że z wielką bezpośredniością stajemy się świadomi jej funkcji, energii lub
powiązanego z nią uniwersalnego prawa. Psycholog jungowski Patrick Harding
wyjaśnia to dalej w sposób następujący:
...odkrywamy, że ascendent przyjmuje taką pozycję, że występuje dokładna
synchronizacja pomiędzy życiem w łonie i życiem na zewnątrz. Pokazuje on nam
dokładną pozycję bezczasowej strefy pomiędzy nimi obydwoma. Wydaje się, że to
bezczasowe miejsce może odgrywać, i prawie na pewno odgrywa, pewną rolę we
wdrukowaniu cech znaku wschodzącego w psychikę dziecka.
Jeśli przyjmiemy ascendent jako dokładny midpunkt pomiędzy nieświadomym
światem w łonie i świadomym światem zewnętrznym, wówczas będzie wydawało
się logiczne, że kiedy będą one w równowadze lub w stanie bezczasowym,
zadziała zasada trójcy i zacznie odgrywać swoją rolę trzeci składnik psychiki -
„Nieświadomość Zbiorowa". W nieświadomości zbiorowej obecne są Wielkie
Archetypy i jest w jakimś stopniu oczywiste, że jest ich dwanaście, i że
odpowiadają one symbolicznym obrazom przyporządkowanym znakom zodiaku...
Dlatego wydaje się naturalne, że kiedy dziecko przechodzi w momencie urodzenia
przez strefę bezczasową, aktywny archetyp tego okresu rości sobie do niego swoje
prawo i odciska na nim swoje piętno. (Time Alone Can Tell, Journal of Astrological
Studies, Vol. 1, str. 193)

Ponieważ planety stanowią znacznie większe skupienie energii niż znaki zodiaku,
należy tutaj zaznaczyć, że znak wschodzący nie powinien być rozpatrywany w
oderwaniu od planet, które modyfikują, energetyzują lub zabarwiają sposób
samoekspresji wskazywany przez ascendent i cały 1 dom. Ogólnie, są dwa rodzaje
takich planet: 1) planety znajdujące się w pierwszym domu (co dotyczy nie tylko
planet poniżej horyzontu w tradycyjnym obszarze 1 domu - z wyjątkiem obszaru 6°do
8°od wierzchołka 2 domu - ale również planety znajdujące się w obszarze
tradycyjnego 12 domu, nawet w odległości 10°od ascendentu); 2) planeta (lub
planety) rządząca ascendentem.
Jako że pełne zrozumienie wpływu planety rządzącej ascendentem wymaga
głębszego wyjaśnienia, planeta ta jest opisana oddzielnie w następnym podrozdziale.
Możemy natomiast dosyć zwięźle przestawić znaczenie planety znajdującej się w
natalnym pierwszym domu. Pierwszą rzeczą, k należy podkreślić, jest to, że planeta
znajdująca się w pierwszym c że przyćmić, co najmniej w zauważalnym stopniu,
wibracje symbolizowane przez ascendent. Charakterystyczne cechy
reprezentowane pn wschodzący występują nadal i są aktywne, ale obecność
planety w pierwszym domu (szczególnie w pobliżu ascendentu) wskazuje na sposób
ekspresji, który jest szczególnie gwałtowny. Szczególnie silny kontrast będzie
występował w przypadkach, w których planeta znajdująca się w pierwszym domu
będzie jednocześnie znajdowała się w innym niż znak wschodzący znaku.
Przykładowo, osoba mająca wschodzący znak Lwa, będzie nieodłącznie przejawiać
pewne cechy Lwa, ale obecność w pierwszym domu planety znajdującej się w
Pannie może dostarczyć wystarczającego uwydatnienia Panny do tego, aby skłaniać
innych ludzi do sądzenia, że wschodzącym znakiem tej osoby jest Panna. Osoby, u
których w horoskopie planeta znajdująca się w pierwszym domu znajduje się
jednocześnie w znaku, który różni się od znaku wschodzącego, charakteryzują się
znacznie bardziej złożonym ogólnym podejściem do życia i do innych ludzi. W tych
przypadkach, w których planeta znajdująca się w pierwszym domu jest
jednocześnie w znaku wschodzącym, występuje podwójne uwydatnienie cech i
energii tego znaku, chociaż specyficzny sposób uwalniania energii będzie zależał od
tego, która planeta zajmuje to położenie. Przykładowo, jeśli ktoś ma Saturna w
Baranie w 1 domu i jednocześnie Baran jest znakiem wschodzącym, to układ ten
pokazuje, że wyrażanie energii Barana będzie dla tej osoby bardzo ważne, a w to
nad czym pracuje może wkładać wiele wysiłku. Pomimo że cechy i popędy Barana
będą silne, położenie Saturna wskazuje, że rzeczywiste uwalnianie energii Barana
może nie być zupełnie spontaniczne i w rzeczywistości może być nieco hamowane.
W pewnych przypadkach osoba ta może nawet ukazywać się nam bardziej jako typ
wschodzącego Koziorożca niż wschodzącego Barana.

Planeta rządząca ascendentem


Planeta rządząca ascendentem, razem z jej położeniem w domach i znakach, jest
następnym czynnikiem, który musimy brać pod uwagę, kiedy rozpatrujemy czyjś znak
wschodzący. Można powiedzieć, że istnieje 12 podstawowych typów
wschodzącego Barana (w zależności od pozycji Marsa w znakach), dwanaście
typów wschodzącego Byka (w zależności od pozycji Wenus w znakach) itd.
Położenie planety rządzącej, zarówno w znakach, jak i w domach, jest niezmiernie
ważnym czynnikiem w każdym horoskopie, jakkolwiek wówczas, kiedy planetą
rządzącą jest Uran, Neptun lub Pluton, pozycja w domach jest znacznie ważniejsza niż
pozycja w znakach. Pozycja planety rządzącej mówi o głównej energii i obszarze
doświadczenia życiowego, motywujących nas do działania w świecie. Dodatkowo,
żywioł znaku, w którym znajduje się planeta rządząca, wskazuje często poziom
doświadczenia decydujący o przepływie naszej energii fizycznej. A jako że sam
ascendent reprezentuje uogólnione doświadczenie bycia sobą i uświadamiania
sobie w sposób najbardziej spontaniczny swojej indywidualnej natury, można
powiedzieć, że pozycja planety rządzącej w domach reprezentuje specyficzne pole
aktywności życiowej, gdzie możemy doświadczać w sposób najbardziej bezpośredni
naszej podstawowej natury. Kiedy raz dostroimy się do zakresu doświadczenia i
rodzaju energii reprezentowanych przez planetę rządzącą, jej dom i znak, możemy
zacząć czuć się bardziej ożywieni, silniej motywowani do wyrażania siebie i
wewnętrznie bardziej autentyczni i bezpieczni. Aspekty zawierające planetę rządzącą
ascendentem są również szczególnie ważne, na równi z aspektami zawierającymi
Słońce, Księżyc lub sam ascendent. Takie aspekty są tak znaczące, ponieważ
wskazują one specyficzną dynamikę wpływającą na ogólny bieg lub zahamowanie
naszej autoekspresji. Powiązanie planety rządzącej ascendentem z przepływem
energii fizycznej i stanem naszego zdrowia trudno przecenić, a jej znaczenie
dotyczące tych zagadnień można łatwo dostrzec, obserwując tranzyty względem tej
planety. Bardzo często takie tranzyty są powiązane ze znaczącymi zmianami w
naszym zdrowiu, witalności i wyglądzie. Przykładowo, pewien klient (34-letni
mężczyzna ze wschodzącym znakiem Panny) doświadczył zupełnego załamania
nerwowego, kiedy Uran był w kwadraturze z jego natalnym Merkurym. Zakładając,
że tranzyt Urana będącego w kwadraturze z czyimś natalnym Merkurym może
wiązać się z okresem stresu nerwowego, taki tranzyt prawdopodobnie nie będzie
tak dominującą siłą w przypadku osób, u których Merkury nie jest władcą
ascendentu.
Można zapytać, dlaczego planeta rządząca ascendentem jest tak ważna, w życiu
większości ludzi ważniejsza niż rządząca znakiem, w którym znajduje się Słońce, jeśli
chodzi o głębię bezpośrednich doświadczeń i zupełną zmianę naszych postaw
wobec życia. Aby odpowiedzieć na to pytanie, wydaje się konieczne zwrócić się do
bardzo starej koncepcji, mianowicie idei planety rządzącej, będącej „bogiem", który
rządzi nie tylko naszym urodzeniem, ale również całym naszym życiem. W różnych
dawnych koncepcjach dotyczących sił astrologicznych, planeta rządząca
ascendentem była uważana za bóstwo (lub moc kosmiczną) wyznaczone przez
Najwyższego Boga do pokierowania całą czyjąś inkarnacją. Używając bardziej
współczesnych określeń, można powiedzieć, że natura planety rządzącej użycza
pewnego ogólnego tonu całemu życiu danej osoby, zarówno jej doświadczeniom, jak
i postawom w interakcji ze światem zewnętrznym. Pozycja tej planety rządzącej w
znakach ma więc bardzo duże znaczenie jako symbol odzwierciedlający rodzaj
doświadczenia, przepływ energii i ogólne nastawienie do życia, które dominują w
czyimś sposobie bycia podczas tej inkarnacji. Chociaż nie mogę zastrzec sobie, że
posiadam wystarczająco bezpośrednie doświadczenie, które i umożliwiałoby mi
potwierdzenie w jakiś szczególny sposób tej wspomnianej tu dawnej koncepcji, to
jednak miałem jedno przeżycie, które zrobiło na mnie silne wrażenie i które może być
pod tym względem znaczące. Kilka lat temu byłem w domu porodowym i dałem
specjalną instrukcję pewnej osobie, aby zarejestrowała dokładny czas narodzin. Stąd
wiem, że dziecko, które się wówczas narodziło, ma bardzo dokładnie sporządzony
horoskop urodzeniowy. Kiedy stało się jasne, że moment narodzin jest bliski, w
myślach obliczyłem przybliżony ascendent i oszacowałem, że dziecko będzie
prawdopodobnie miało w horoskopie wschodzący znak Wodnika. Kiedy dziecko to
się urodziło, pokój wypełnił się silną i prawie namacalną obecnością. Intensywne
ciśnienie odczuwane w tym momencie w tym pokoju można było opisać jedynie jako
energię i wibrację saturniczną. Powiedziałem jednej z obecnych tam osób, że
atmosfera jest naładowana tą silną energią. Później, jeszcze tej samej nocy, kiedy
wszystko się uciszyło i kiedy nowo narodzone dziecko zasnęło, obliczyłem dokładnie
jego horoskop i odkryłem, co było dla mnie niespodzianką, że miało ono
wschodzący znak Koziorożca (28°). Jego rządzącą planetą był więc Saturn, a ja
dotąd nie potrafię wyobrazić sobie bardziej saturnicznego doświadczenia
związanego z narodzinami, ani bardziej saturnicznej wibracji w powietrzu od tej,
która towarzyszyła jego przyjściu na świat. Jako że narodziny w świecie
materialnym są oczywiście dosyć saturnicznym zdarzeniem, nie potrafię powiedzieć,
czy takie samo doświadczenie zaistnieje, kiedy na przykład dziecko będzie miało jako
planetę rządzącą Wenus czy Jowisza. Ale mam wrażenie, że ten przykład wart jest
wspomnienia, aby zachęcić ludzi do przykładania uwagi do wibracji, które mogą być
odczuwane podczas narodzin innych dusz na płaszczyźnie materialnej.
Powinno teraz stać się jasne, że przy rozpatrywaniu ascendentu, żadne podejście
nie jest kompletne bez jednoczesnego włączenia całego układu czynników blisko
powiązanych z ascendentem. Innymi słowy, cechy znaku wschodzącego i rządzącej
nim planety (włączając w to jej znak i dom), jak również każdej planety znajdującej się
w pierwszym domu, wszystkie one odzwierciedlają skłonności, potrzeby i
nastawienia, które tworzą jeden z najbardziej istotnych układów energii w naszym
życiu. Wszystkie te czynniki razem wzięte stanowią podstawę, na której oparta jest
równowaga całej struktury osobowości i ujawniają temat, który zabarwia sposób, w
jaki całe nasze Ja zostaje poddawane projekcji. Jeśli nie jesteśmy zdolni do łatwego
wyrażenia tych energii, rozwija się uogólnione napięcie, a w wielu przypadkach
uczucie bycia znudzonym, pozbawionym życia i określonego ukierunkowania lub celu.
Dla pokazania, w jaki sposób tak liczne czynniki można powiązać podczas
interpretacji, rozpatrzmy przypadek wspomnianego wyżej dziecka, którego układ
związany z ascendentem zawiera następujące elementy:
1) Ascendent w Koziorocu.
2) Rządząca planeta - Saturn - w Bliźniętach i jednocześnie w 5 domu,
w koniunkcji z Wenus i Merkurym.
3) Jowisz w Wodniku, w 1 domu.

Możemy opisać ten układ następująco:


Potrzeba podejścia do życia ze znaczną uwagą (wschodzący Koziorożec) i
nakierowaną na głębię twórczością (Saturn w 5 domu), z włączeniem w to zarówno
strony intelektualnej, jak i uczuciowej (Merkury i Wenus w koniunkcji do Saturna);
potrzeba głębokiego myślenia i przekazywania swoich myśli w poważny sposób
(Saturn w Bliźniętach, w koniunkcji do Merkurego); potrzeba widzenia namacalnych
rezultatów swoich zorganizowanych i podlegających samodyscyplinie wysiłków
(wschodzący Koziorożec i Saturn w 5 domu), wszystko zabarwione niezależną od
niczego wiarą i ekspansywną, optymistyczną szczodrością wobec innych (Jowisz w
Wodniku).

Aspekty z ascendentem
Dodatkowym czynnikiem uczestniczącym we wspomnianym powyżej układzie
związanym z ascendentem jest każdy ścisły aspekt z ascendentem. Tradycyjnie
aspekty takie uważano za wpływające na nasz charakter i temperament, chociaż
bardzo mało książek zawierało wskazówki interpretacji tych aspektów. W tym
krótkim podrozdziale nie zamierzam przedstawiać systematycznego zestawienia
„interpretacji" takich aspektów. Jednak jest tutaj kilka kluczowych elementów, które
trzeba mieć na uwadze, aby rozpoznać te aspekty z ascendentem, które są
najważniejsze w danym horoskopie. Ogólną regułą jest to, że aspekty z
ascendentem pokazują, w jaki charakterystyczny sposób wyrażamy siebie w świecie
zewnętrznym, czy łatwo i w sposób naturalny (pewne koniunkcje, sekstyle, a przede
wszystkim trygony), czy z pewnym stresem, napięciem lub nadzwyczajnie wybujałą
ambicją (kwadratury i opozycje). Innymi słowy, aspekty z ascendentem ujawniają, czy
różne wymiary nas samych (symbolizowane przez planety natalne) są w harmonii lub
dysharmonii ze sposobem ekspresji, do którego skłaniają nas ciągle energie
ascendentu.
OPOZYCJE z ascendentem ujawniają w pewnych przypadkach wewnętrzny podział
obecny w nas samych, stan istnienia, w którym dana osoba musi znosić prawie ciągłe
napięcie, jako że występuje tutaj silny pęd w kierunku odmiennych rodzajów
działalności, które pod wielu względami są zupełnie przeciwne. To napięcie
wewnętrzne może wytwarzać wielką moc i przejawiać się jako szczególnie złożony
rodzaj świadomości. Osoba taka wielokrotnie przechodzi na przestrzeni lat od jednej
do drugiej orientacji życiowej, czasami świadomie uwypuklając jeden ze sposobów
samoekspr< innym razem skupiając się na drugim. Często wydaje się, że
progresywny Księżyc czy tranzytujący Saturn lub Jowisz okresowo wynoszą n
dzienne jedną lub drugą stronę natury tej osoby.
KWADRATURA z ascendentem symbolizuje często pewne c ska danej osoby z
wczesnego okresu jej życia, przejawiając się zwykle jako pewien rodzaj znużenia lub
zahamowania (szczególnie, kiedy zaangażowana w aspekt planeta znajduje się w 4
domu) lub jako niezwykle silna presja w kierunku osiągnięć lub zyskania uznania
(często, kiedy zaangażowana planeta jest w 10 domu). Innymi słowy, są tutaj
zasadniczo dwa typy kwadratur z ascendentem, które mogą być sklasyfikowane
następująco: 1) Kwadratura typu czwartego domu - często wskazuje wzór
emocjonalny, który uniemożliwia nam osiągnięcie spontanicznej ekspresji
wskazywanej przez znak wschodzący; 2) Kwadratura typu dziesiątego domu -
często ujawnia siły znajdujące się wewnątrz nas, które popychają nas w kierunku
jakiegoś rodzaju osiągnięć.
SEKSTYL z ascendentem pokazuje generalnie, że energia zaangażowanych planet
może zostać uruchomiona w dosyć gładki sposób, kiedy nastąpi okres uczenia się.
Może być konieczne dokonanie pewnego niewielkiego dopasowania, zanim ten
wymiar doświadczenia będzie w pełni zintegrowany z energią ascendentu, ale ten
okres przejściowy jest zwykle krótki i dodający odwagi.
KONIUNKCJE i TRYGONY z ascendentem powinny być rozpatrywane razem,
zgodnie z ich udziałem w ważnym - jakkolwiek rzadko opisywanym -zjawisku
astrologicznym. Zjawiskiem tym jest tworzenie trójkąta przez „domy ogniste" (1, 5,
9). Trójkąt tworzony przez znaki ogniste jest oczywiście omawiany w większości
podstawowych podręczników astrologicznych, podobnie jak trójkąty związane ze
znakami pozostałych żywiołów. Ale o trójkątach domów ognistych wspomina się w
niewielu książkach. Powód tego jawnego zaniedbania jest taki, że trójkąt reprezentuje
wzór przepływu energii, który w wielu przypadkach graniczy z poziomami
transcendentalnymi. Wspomniałem już, w jaki sposób można patrzeć na ascendent
jako czynnik reprezentujący sposoby ekspresji i uwalniania energii, które są
bezczasowe, spontaniczne i tak naturalne, że wymykają się uchwyceniu ich esencji
słowami. A ogólnie rzecz biorąc, cecha ta stosuje się również do całego trójkąta
domów ognistych; jako że domy ogniste wiążą się ze sferą czystego istnienia i
stawania się. Reprezentowana przez nie czystość formy samoekspresji może być w
niektórych przypadkach trafnie zaklasyfikowana jako duchowa (przede wszystkim w
tych przypadkach, w których dana osoba przestała identyfikować swoje ego z
przepływającymi przez nią twórczymi energiami i zamiast tego widzi siebie jedynie
jako kanał, przez który przejawiają się większe moce). Natknąłem się na to, jak
ważne są domy ogniste, w dosyć wczesnej fazie moich studiów astrologicznych,
zanim jeszcze znalazłem to zjawisko opisane w opublikowanych tekstach.
Uświadomiłem to sobie, kiedy wykreślałem i studiowałem horoskopy około tuzina
mistrzów duchowych. Kiedy próbowałem odkryć wspólne czynniki we wszystkich
tych horoskopach, stało się dla mnie jasne, że jedyną rzeczą, która w sposób
regularny pojawiała się w większości tych horoskopów, było uwydatnienie domów
ognistych poprzez znajdujące się w nich planety. Po próbach zrozumienia tego wzoru
- bez większego sukcesu - miałem żywy sen, w którym zobaczyłem przepływ
gorejącej energii, krążącej wokół trójkąta utworzonego przez ascendent oraz 5 i 9
dom. Bezpośredniość wyobrażeń, które towarzyszyły temu marzeniu sennemu jest
wprawdzie niemożliwa do opisania słowami, była to jednak dla mnie bezpośrednia i
głęboka lekcja o przepływie energii reprezentowanym przez te domy.
Praktycznym zastosowaniem tej idei jest odnajdywanie potencjałów pokazywanych
w horoskopie, w którym planety natalne znajdują się w ścisłym trygonie lub w
koniunkcji z ascendentem. Nie znaczy to, że takie rozmieszczenie planet zawsze
wskazuje wielką duchowość; w większości przypadków uwydatnienie tych domów nie
może być wystarczająco trafnie określone jako orientacja duchowa, ponieważ
większość ludzi jest niezaprzeczalnie egocentryczna. Ogólnie jednak, jest to
szczególnie dynamiczny przepływ energii twórczej, która może być wyrażana w
potężny i spontaniczny sposób. Bez względu na to, który wymiar doświadczenia
symbolizują planety będące w ścisłym trygonie albo w ścisłej koniunkcji do
ascendentu, ascendent może być aktywnie wyrażany w sposób bardziej naturalny,
bezpośredni i niosący więcej pozytywnej energii niż większość pozostałych czynników
astrologicznych. Przykładowo, osoba, mająca Marsa w koniunkcji lub trygonie do
ascendentu znajdującego się w obszarze 5 lub 9 domu, może być spontanicznym
przywódcą i może ją charakteryzować znaczny stopień odwagi oraz być może
pewna szorstkość w zachowaniu. Osobę, która ma Saturna w podobnej pozycji,
może charakteryzować poczucie praktyczności, zdolność dobrego dopasowania się
w czasie i wykazywania się mądrością daleko przekraczającą jej rzeczywisty wiek.
Chociaż każdy z domów ognistych można odróżnić wśród pozostałych i można
mu nadać określony zestaw znaczeń, powinniśmy być świadomi faktu, że każda
planeta znajdująca się w tym dynamicznym trójkącie będzie prawdopodobnie
wywierać silny wpływ na nastawienie życiowe danej osoby. Faktem jest, że jednym z
najprostszych sposobów scharakteryzowania domów ognistych jako grupy jest
określenie, że znaki w których znajdują się wierzchołki 1, 5, i 9 domu, razem z
planetami znajdującymi się w tych domach (szczególnie jeśli są w ścisłym aspekcie z
ascendentem), pokazują dominujące cechy ogólnej postawy danej osoby w stosunku
do życia! Jako że nasza postawa życiowa determinuje bardzo wiele z naszych
doświadczeń (ponieważ przyciągamy w życiu to co wyrażamy), możemy łatwo
spostrzec, dlaczego te czynniki horoskopu odgrywają tak ważną rolę w ogólnym
wzorze życiowym danej osoby. Inną rzeczą, którą należy rozważyć jest to, że nasza
postawa wobec siebie jest nierozdzielna od naszej ogólnej postawy wobec życia.
Można powiedzieć, że jest to to samo. Oczywiste jest, że nasza ogólna postawa do
życia wypływa bezpośrednio z naszej postawy wobec siebie; przeciwna sytuacja
jest również prawdziwa, jako że wszyscy widzieliśmy przemianę w pewności siebie,
której może doświadczyć dana osoba, gdy wykorzystuje pozytywną filozofię
życiową. Tak więc, gorejący trójkąt symbolizuje zarówno podstawowe cechy
naszego wewnętrznego poczucia Ja, jak i nasze ogólne podejście do życia.
Pierwszy dom i znajdujące się w nim planety mogą pokazywać albo spontaniczny
przepływ energii witalnej z tak pozytywnymi wibracjami, że daną osobę prawie że
otacza promieniująca aura, albo też znaczny egocentryzm i często nadmierną dumę.
Naturalnie, te dwa sposoby bycia reprezentują skrajne przejawy tych energii, jednak
osoby, które są czystym przykładem takich skrajności nie należą do rzadkości.
Każda planeta w koniunkcji z ascendentem może pokazywać, że posiadamy
wiele dumy w tej części nas samych. Przykładowo, Słońce w koniunkcji z
ascendentem często wiąże się z dziecięcą prostotą i szczodrością lub też z dziecięcą
wesołością pokazywania swoich zdolności poprzez ich dramatyczną manifestację
(często występują obydwa te przypadki równocześnie). Słońce w koniunkcji z
ascendentem ma wiele cech podobnych do przypadku wschodzącego znaku Lwa,
chociaż w przypadku Słońca w koniunkcji z ascendentem wyniosłość i egocentryzm
są znacznie bardziej rażące niż w przypadku ascendentu znajdującego się w znaku
Lwa. Innym przykładem może być osoba posiadająca Merkurego w koniunkcji z
ascendentem, w którym to przypadku często występuje duma dotycząca jej
zdolności do nauki i zdolności umysłowych. W pewnych przypadkach koniunkcji z
Merkurym tendencja do próbowania zrozumienia każdej drobnej rzeczy wywołuje
niepotrzebne problemy i ciągłe martwienie się. Osoby takie mają często
szczególnie ostry typ umysłu i zdolność werbalizowania idei z wyjątkowym
poczuciem dramaturgii, jakkolwiek ich opinie mogą być ich największym wrogiem.
Piąty dom i znajdujące się w nim planety ujawniają zasoby twórcze, które mogą
być dostępne w całej swojej obfitości; są one również kluczowymi symbolami
poziomu pewności siebie danej osoby, a przynajmniej tego, co ona odczuwa, że
trzeba uczynić, aby osiągnąć prawdziwą pewność siebie. Jako że 5 dom odpowiada
znakowi Słońca, czyli Lwu, nie jest niespodzianką, że stopniowo stałem się skłonny
do uważania tego domu w horoskopie za najsilniejszy po pierwszym domu. Piąty
dom uwydatnia nie tylko czyjeś potencjały twórcze, ale również wibracje, które
charakteryzują czyjś nie ukrywany sposób spontanicznego zużywania swoich energii.
Ale w praktyce każda planeta znajdująca się w 5 domu (szczególnie będąca w
ścisłym trygonie z ascendentem) może zabarwiać cały zakres projekcji siebie i jej
metody, tak silnie, jak planeta w 1 domu.
Dziewiąty dom i znajdujące się w nim planety wskazują na obecność nastawionych
na przyszłość dążeń twórczych i wiary twórczej. Powiązanie 9 domu z ogólnym
nastawieniem wobec życia może być tutaj bardziej widoczne niż w przypadku 1 lub 5
domu, jako że 9 dom jest tradycyjnie wiązany z czyjąś orientacją religijną lub
filozoficzną. Jak jest to opisane w wielu książkach, 9 dom i znajdujące się w nim
planety są blisko powiązane z wyższym umysłem, a jako że nasze wyższe aspiracje i
wierzenia znajdują się wśród najbardziej dominujących czynników kształtujących
nasze postawy życiowe, możemy zauważyć, jak łatwo czynniki dziewiątego domu
ulegają zharmonizowaniu z ogólnymi cechami trójkąta domów ognistych.
Z tych trzech domów, dom piąty był w większości przypadków źle rozumiany,
zgodnie z ogólnie występującą praktyką uwypuklania jego powiązania jedynie z
dziećmi, hazardem, przygodami miłosnymi i innymi przyjemnościami. Piąty dom ma
jednak głębsze znaczenie, blisko powiązane z transcendentalnymi
właściwościami omówionego już trójkąta ognistego. Muszę powiedzieć, że było dla
mnie zupełną niespodzianką to, że pokolenia astrologów potrafiły trwać przy
zwyczaju przykładania tak małej uwagi do tego domu, tak silnie powiązanego ze
Słońcem! Chociaż energie 5 domu często przejawiają się w postaci spekulacji,
przygód miłosnych, przyjemności zmysłowych i dziecięcego egocentryzmu, wszystkie
te rzeczy mają swe korzenie w potrzebie podejmowania ryzyka, aby pozwolić
wyższym siłom przejawić się przez naszą osobowość. Jak zostało ustalone, piąty
dom pokazuje moc miłości albo też umiłowanie mocy. W najlepszym przypadku
pokazuje on naszą zdolność pozwalania na przepływanie przez nas boskiej miłości i
boskiego światła oraz zdolność prostego zaufania w boskość samego życia. Jest
to powiązane z naszą zdolnością pozwalania twórczym siłom życia na ich
przejawianie się poprzez nas samych, co pokazuje powiązanie tego zarówno z
dziecięcym umysłem, jak i dziecięcym ciałem (potrzeba posiadania czegoś
większego niż nasze wrodzone ograniczone ego). Przykłady zarówno dzieci, jak i
prawdziwej twórczości uczą nas, że aby osiągnąć radosne poczucie witalności,
powinniśmy czynić właśnie to, co kochamy czynić. Ten rodzaj radości jest darem lub
aktem łaski bożej, a nie przyjemnością w sensie zmysłowym. Jak dotąd, najlepsze
przedstawienie tego wymiaru 5 domu znajduje się w artykule Dennisa El-wella
dotyczącym tego tematu, znajdującym się w czasopiśmie Brytyjskiego
Stowarzyszenia Astrologicznego z lata 1973 roku. W tym wysoce oświecającym
tekście pisze on:
Piąty dom... stanowi barometr naszej pewności siebie w życiu, a szczególnie w
jego nieprzewidywalnych żywiołach; i mówi nam o stopniu, w jakim życie upewni,
w poczuciu naszej własnej wartości poprzez dawane nam małe znaki potwierc
które przybywają jak prezent, jak nieoczekiwane błogosławieństwo.
Do tych „małych znaków" mogą należeć: zakochanie się, które Jest w sposób
oczywisty poza naszą kontrolą; posiadanie dziecka; praca twórcza przynosząca
owoce za naszym pośrednictwem (której, podobnie, nie potrafimy kontrolować); a
nawet wygrana w grze hazardowej. Elwell podkreśla, że miłość jest być może
lepsza, jak się często mówi, ale przechodzi dalej do wyjaśnienia duchowego
znaczenia 5 domu i zasady Słońca, które symbolizuje ten rodzaj miłości:

Być może jest tak tylko wtedy, kiedy jesteśmy w jakiejś osobie zakochani, że
widzimy ją taką, jaką powinna być widziana!... Kiedy zakochujemy się, nasza
temperatura ulega zmianie: uważamy siebie za chłodnych, a wszystkie nasze
słabe strony stają się aż nazbyt oczywiste, kiedy w stosunku do kogo innego
czujemy ciepło, zachwyt i entuzjazm.
Kiedy kochamy, niebo jest bardziej błękitne, wszystkie doświadczenia życiowe
stają się bardziej intensywne i wszystko wygląda piękniej, ponieważ widzimy
wówczas rzeczy takimi, jakimi są naprawdę, jako że ogień miłości wynurza się poza
nasze ego! Możemy wówczas powiedzieć, że zasada 5 domu reprezentuje ogień ego
albo też ogień miłości, który przekracza ego. Ogólnie rzecz biorąc, cały trójkąt
domów ognistych posiada to podstawowe znaczenie! Dlatego planety znajdujące się
w tych domach prawie zawsze są bardzo ważne, a szczególnie te, które znajdują
się w ścisłych aspektach z ascendentem można uważać za wskaźniki nadzwyczajnej
mocy mogącej służyć rozwojowi!

Medium Coeli i jego aspekty


Prawie wszystkie teksty astrologiczne wspominają, że Medium Coeli jest ważnym
punktem w horoskopie urodzeniowym, ale tylko niektóre podają to, co można by
określić jako praktyczne wskazówki służące zrozumieniu jego znaczenia. Ogólnie
rzecz biorąc odkryłem, że różne czynniki 10 domu (lub Medium Coeli) posiadają
jedno wspólne znaczenie, które stosuje się nie tylko do znaku, w którym znajduje się
Medium Coeli, ale również do planety rządzącej tym znakiem i każdej planety
znajdującej się w 10 domu: wszystkie te czynniki wskazują sposób bycia, zdolności
lub cechy osobiste, które mamy skłonność podziwiać, szanować, a także, nad
którymi możemy być skłonni wytrwale pracować, próbując je urzeczywistnić lub
rozwinąć. Znak, w którym znajduje się Medium Coeli, symbolizuje to, w kierunku
czego idziemy lub też spontanicznie rozwijamy się wraz z wiekiem (chociaż pewne
tego cechy możemy przejawiać w zalążkowej formie jeszcze kiedy jesteśmy młodzi),
jednak osiągnięcie właściwego poziomu wyrażania tych cech często wymaga wysiłku.
Przykładowo, Medium Coeli w Baranie może oznaczać, że dana osoba podziwia siłę i
odwagę, dlatego czuje się popychana do pracy nad rozwinięciem swoich cech
związanych z umiejętnością domagania się swoich praw. Medium Coeli znajdujące
się w Byku może wskazywać, że dana osoba dąży do obrazu pogody, lekkości i
piękna, dlatego wkłada osobisty wysiłek w rozwinięcie tych właśnie cech. Medium
Coeli znajdujące się w Skorpionie może wskazywać, że dana osoba ma duży
szacunek dla charyzmatycznych i władczych cech u innych osób, dlatego stara się,
na ile to możliwe, wykorzystać swoje własne zdolności tego typu. Medium Coeli w
znaku Ryb może wskazywać, że dana osoba ceni współczujące i intuicyjne cechy u
innych, dlatego świadomie stara się doskonalić te cechy.
Planeta rządząca znakiem, w którym znajduje się Medium Coeli, jest ważna nie
tylko ze względu na jej ogólnie symboliczne znaczenie, ale szczególnie ze względu na
to, że jej położenie w domach często pokazuje, gdzie koncentruje się nasze prawdziwe
powołanie. Obecny tutaj wyraz „powołanie" znaczy dosłownie „to do czego jesteśmy
nawoływani" i nie tylko sam znak, w którym znajduje się Medium Coeli, ale również inne
czynniki 10 domu są ściśle związane z tym, do jakiego rodzaju powołania czujemy się
przyciągani. Ale, jak wynika z mojego doświadczenia, najbardziej użytecznym
czynnikiem wydaje się być pozycja w domach władcy Medium Coeli, jako że bardzo
często dom ten reprezentuje obszar doświadczenia, który jest odczuwany jako nasze
prawdziwe powołanie na bardzo głębokim poziomie. Możemy odczuwać, że ostatecznie
„dotarliśmy do swojego domu", aby czynić to, co zamierzaliśmy czynić, kiedy
zaczynaliśmy uświadamiać sobie nasze prawdziwe powołanie. Osobliwe jest to, że
Medium Coeli znajduje się na szczycie horoskopu oraz że samo Medium Coeli, jak i
rządząca nim planeta, symbolizują „szczyt" naszych osiągnięć i ambicji.
Inny sposób wyrażenia znaczenia Medium Coeli i czynników 10 domu wiąże się z
faktem, że symbolizują one w horoskopie to, co jest dla nas ważne. Ta terminologia
jest szczególnie odpowiednia do oddania znaczenia planet znajdujących się w 10
domu (szczególnie tych, które są w koniunkcji z Medium Coeli - nawet od strony 9
domu). Taka planeta reprezentuje sposób bycia, cechy charakteru i rodzaje
działalności, które sadła nas niezmiernie ważne i które szanujemy. W związku z tym
uczuciem szacunku, często będziemy publicznie okazywać te cechy czy wyrażać
powyższe energie, aby inni dobrze o nas myśleli. (Stąd powiązanie Medium Coeli i
10 domu z „reputacją".) Pewne przykłady mogą pomóc w zilustrowaniu tego
zagadnienia:
Jeśli w 10 domu znajduje się Merkury, to dla tej osoby ważne są wykształcenie i
wiedza. Jeśli osoba ta sama nie posiada wykształcenia, które szanuje, może wkładać
dużo pracy w jego uzyskanie albo też skłaniać do jego uzyskania innych.
Jeśli w 10 domu znajduje się Wenus, jako ważne odczuwane jest piękno w ogóle
(włączając w to twórczość artystyczną), a w szczególności ważny jest wygląd
osobisty. Wiele pieniędzy i energii może zostać poświęconych na te cele.
Jeśli w 10 domu znajduje się Saturn, dla danej osoby niezmiernie ważna jest
namacalna forma osiągnięć, ponieważ ma ona skłonność do posiadania wielkiego
szacunku dla pracy, wytrwałości i zdolności wywiązywania się ze zobowiązań.
Jeśli w 10 domu znajduje się Uran, dla danej osoby ważne jest bycie niezależną i
myślącą w sposób niezależny.
Jeśli w 10 domu znajduje się Pluton, ważne jest bycie autorytetem, posiadanie
władzy i posiadanie wpływu na innych.
Podobne stwierdzenia można by przedstawić również dla innych planet, ale byłoby
to nadmierne roztrząsanie tego zagadnienia. Należy jednak zaznaczyć, że ogólne
znaczenie, przykładowo, Wenus w 10 domu jest podobne do znaczenia Wenus jako
władcy 10 domu (tj. Medium Coeli znajdującego się w znaku Byka lub Wagi). Jako
inny przykład można podać, że ogólne znaczenie Marsa w 10 domu jest podobne do
znaczenia Marsa rządzącego 10 domem (tj. Medium Coeli w znaku Barana). W
obydwu przypadkach występuje szczególne poczucie ważności i poważne podejście
dotyczące tych wartości, cech charakteru itd., które symbolizuje dana planeta.
Jedyna różnica polega na tym, że planeta faktycznie znajdująca się w 10 domu
powinna być odbierana jako bardziej specyficzne i bardziej skoncentrowane
skupienie energii.
Inne niż koniunkcja aspekty z Medium Coeli, o których już wspominaliśmy, mogą
zostać potraktowane wspólnie. Aspekty te są prawie zupełnie pominięte w
większości podręczników astrologicznych, a jedynym znanym mi dostępnym studium
tego zagadnienia jest książka napisana przez Vivię Jayne Aspects to Horoscope
Angles. W książce tej podaje ona, że rodzaj aspektu (tj. czy jest to sekstyl, trygon,
kwadratura itd.) z Medium Coeli jest znacznie mniej ważny od tego, jaka planeta
tworzy ten aspekt. Moje doświadczenie skłania mnie do tej samej konkluzji, chociaż
mam wrażenie, że trygon z Medium Coeli jest drugi po koniunkcji pod względem
siły, jako że w tych przypadkach dana planeta jest zwykle w tym samym żywiole co
Medium Coeli. Książka Jayne zawiera zestawienie ogólnych znaczeń każdej z
planet w aspekcie z Medium Coeli, więc nie ma potrzeby powtarzania tego tutaj.
W uzupełnieniu do tradycyjnych powiązań tych aspektów z „wpływem" na naszą
autoekspresję społeczną, karierę zawodową i cele zawodowe, potrzeba jedynie
powiedzieć, że każda planeta w ścisłym aspekcie z Medium Coeli pokazuje zwykle
typ energii i nastawienia, które tworzą podstawy naszej pozycji w świecie i są
pomocne w naszym uczestnictwie w społeczeństwie.
Koncepcje astrologiczne w czytaniach Edgara
Cayce'a
Jak to pojawienia na Ziemi - byty bardzo różne.
Nie wszystkie z nich mogą być dostrzeżone w chwili
obecnej, ponieważ -jak to zostato dane - każdy cykl
sprowadza duszę-istotę na nowe rozdroża lub do innego
pożądania dotyczącego jednego z kilku jej dziatalności w
świecie materialnym. Ale są one wybrane z pewnym celem,
który wskazuje tej istocie, w jaki sposób i dlaczego te popędy
są częścią doświadczenia tej istoty jako jednostki lub też jako
całości. Ponieważ przybywamy do świata materialnego nie
poprzez przypadek, ale dochodzi tu do zaistnienia pewnego
następstwa celów, a każda dusza jest przyciągana do tych
wplywów, które mogą być odczytane z powyższego. Tak więc
TUTAJ zawirowania w rzece życia mogą być dostrzeżone.
Czytanie medialne Edgara Cayce'a #3128-1
Czytania medialne Edgara Cayce'a zawierają potężną ilość informacji dotyczących
astrologii i - w moim odczuciu - osoby zaangażowane we wszelkie dziedziny
astrologii mogą odnieść korzyść z przestudiowania tego materiału. Głębia i zakres
wszystkich prac Cayce'a są zdumiewające, a fakt, że jego czytania medialne były
notowane i utrwalane w sposób bardzo rygorystyczny, czyni jego pracę tym bardziej
wartościową dla celów badawczych. Kiedy Edgar Cayce zaczynał dokonywać
„Czytań Życia", jako usiłowanie wyjaśnienia wpływów przeszłych wcieleń i karmy, w
podejściu świadomym nie wierzył w astrologię. Te szczególne czytania zawierają
jednak prawie zawsze odniesienia do „wpływów" astrologicznych takiego rodzaju,
który dla osób obeznanych z tradycyjną astrologią zachodnią może wydawać się
niezwykły. Chociaż język tych czytań (co można zauważyć w powyższym cytacie) jest
często zawiły, a czasami nawet zagmatwany, w związku z faktem, że Cayce stara
się kontaktować z kilkoma wymiarami życia jednocześnie, możemy spróbować
wyjaśnić tutaj czytania zawierające podstawowe koncepcje związane z astrologią i
przedstawić, jakie są ich implikacje, jak również, jak mogą one rozszerzyć nasze
zrozumienie bardziej tradycyjnych doktryn astrologicznych. Omówię tu dwa
rodzaje idei znajdujących się w czytaniach Cayce'a: 1) te, które rozjaśniają
tradycyjne teorie astrologiczne poprzez przedstawienie sposobu działania
„wpływów" astrologicznych lub przez określenie zakresu zastosowań metod
astrologicznych; 2) te, które są przeciwne (lub nawet zaprzeczają) tradycyjnym
teoriom astrologicznym.
Zajęcie się wszystkimi koncepcjami Cayce'a związanymi z astrologią wymagałoby
całej książki. Taka książka istnieje, napisana przez Margaret Gammon Astrology and
Edgar Cayce Readings, w której autorka systematycznie rozpatruje to, co Cayce
powiedział o naturze każdej planety i porównuje to ze sposobem, w jaki planety są
objaśniane w tradycyjnych pozycjach astrologicznych. Dodatkowo, rozpatruje ona
szczegółowo czytania Cayce'a dotyczące „aspektów", „domów" i innych
specyficznych czynników horoskopu. Bardzo polecam tę książkę wszystkim, którzy
są zainteresowani głębszymi wymiarami astrologii. Myślę jednak, że będzie
wartościowe przedstawienie tutaj pewnych szczególnych idei z czytań Cayce'a, które
mogą być w sposób natychmiastowy powiązane z codzienną praktyką astrologiczną.
Jako że czytania Cayce'a, ogólnie rzecz biorąc, są nieprzeniknione, a w
szczególności jego stwierdzenia dotyczące astrologii są często na tyle niezwykłe,
aby wprawić w zakłopotanie astrologa próbującego odnaleźć proste i bezpośrednie
powiązanie między jego stwierdzeniami i horoskopem urodzeniowym, tak jak je teraz
rozumiemy. Osobiście odwiedziłem bibliotekę Cayce'a (w stowarzyszeniu
Association for Research and Enlightenment Headguarters znajdującym się w
Virginia Beach w stanie Virginia), aby móc studiować oryginalne czytania Cayce'a z
pierwszej ręki. W archiwum tym zawarte są dane dotyczące urodzenia wielu osób,
dla których dokonane były „Czytania Życia", dlatego w wielu przypadkach było
możliwe wykreślenie ich dokładnych horoskopów urodzeniowych, w celu ustalenia
powiązań pomiędzy specyficznymi czynnikami horoskopu i stwierdzeniami
znajdującymi się w czytaniach Cayce'a. Po znacznym okresie moich wysiłków
odkryłem, że w mojej praktyce mogę wykorzystać tylko niektóre z informacji
Cayce'a, podczas gdy inne idee były dla mnie albo zupełnie niezrozumiałe, albo w
sposób oczywisty opierały się na starożytnych systemach astrologii (perskiej lub
egipskiej), które nie przetrwały do naszych czasów w żadnej dostępnej formie.
Niemniej jednak, jako że trafność informacji Cayce'a jest dobrze udowodniona w
przypadku tysięcy czytań medialnych dotyczących innych tematów, osobiście mam
wrażenie, że należy uważać jego informacje astrologiczne za równie trafne, bez
względu na to, czy nasz poziom zrozumienia umożliwia nam ich zgłębienie. To co
podaję niżej, jest próbą przedstawienia tych wartościowych informacji, które udało
mi się uzyskać z jego czytań.
Przede wszystkim trzeba stwierdzić, że wszystkie czytania Cayce'a są
umieszczone w kontekście reinkarnacji, karmy i potencjałów konkretnej osoby
związanych z rozwojem duchowym i wyższą świadomością. Dlatego wiele z jego idei
jest w sposób szczególny bliskich głównemu tematowi tej książki. Cayce podkreślał,
że każde wcielenie zawiera sumę wszystkich poprzednich wcieleń w tym sensie, że
każdy z nas po prostu „spotyka siebie"we wszelkich doświadczeniach tego życia. To,
czym jesteśmy obecnie, jest złożeniem tego czym byliśmy, a wszystko co poprzednio
zbudowaliśmy -zarówno dobre, jak i złe - jest zawarte w sposobnościach tego życia.
Cayce nakłania nas do dostrzeżenia, że to czym jesteśmy obecnie, jest rezultatem
tego, co uczyniliśmy z naszymi ideałami i naszą boską wiedzą (lub „Siłami
Twórczymi") w przeszłych życiach. Jak wspomniane jest w cytacie na początku tego
rozdziału, dusza jest „przyciągana do tych wpływów, które mogą być odczytane z
powyższego". Innymi słowy, każdy z nas jest przyciągany do tych wibracji
astrologicznych, aspektów itd., które najbardziej pasują do naszego rozwoju.
Czytania Cayce'a dają silne oparcie starożytnej idei wzajemnej odpowiedniości
mikrokosmosu i makrokosmosu, jako że stwierdza on: „Wszystkie podstawowe siły,
które przejawiają się we wszechświecie, przejawiają się również w człowieku, a
ponad tym dusza człowieka"(Czytanie medialne #900-70). Jedność całego
stworzenia była u Cay-ce'a jednym z najbardziej podstawowych twierdzeń, i była
uważana za nieodwołalny fakt życiowy, nie jakiś zwiewny mglisty sen:

Występują tutaj, tak jak zostało ustalone na początku i tak daleko, jak daleko
sięga fizyczna ziemska płaszczyzna, te reguły i prawa dotyczące odpowiednich sił,
które rządzą Ziemią i istotami na ziemskiej płaszczyźnie. Te same prawa rządzą
planetami, gwiazdami, konstelacjami, gromadami, tym co tworzy sferę, czy
przestrzeń, w której poruszają się planety. Są to te same siły... (Czytanie medialne
#3744-4)
Poza wspomnianą wyżej książką Margaret Gammon, inne opracowanie podejścia
Cayce'a do astrologii znajduje się w książce There is a River -wspaniałej biografii
Cayce'a napisanej przez Thomasa Sugrue'a. Sugrue wyjaśnia, że w koncepcji
Cayce'a System Słoneczny jest traktowany jako cykl doświadczeń dla duszy.
Posiada on osiem poziomów odpowiadających planetom (nie wliczając w to
głównych energetyzerów - Słońca i Księżyca). Planety reprezentują punkty skupienia
tych różnych wymiarów życia, jak również symbolizują różne poziomy świadomości28,
przez które przechodzi dusza pomiędzy wcieleniami ziemskimi.
28 Te „poziomy świadomości", „płaszczyzny istnienia" lub „wymiary" są terminami
stosowanymi do tej samej rzeczywistości. Zacząłem jednak wykorzystywać do
określania tego co symbolizują planety terminu „wymiary doświadczenia",
ponieważ wydaje się on najlepiej opisywać to, czego doświadczamy, a unika
sugerowania sposobu widzenia rozwoju osobistego ograniczonego do dwóch
wymiarów.

Ziemia jest uznawana za trzeci wymiar i jako pewnego rodzaju laboratorium dla
całego tego systemu, ponieważ jedynie tutaj wolna wola jest tak dominująca. Na
innych płaszczyznach utrzymywana jest większa kontrola nad duszami dla
zapewnienia tego, aby odbyły one właściwe lekcje. Zgodnie z czytaniami Cayce'a,
cokolwiek dusza się nauczy, musi być zrealizowane poprzez wysiłek i zastosowanie
woli podczas przebywania na płaszczyźnie ziemskiej.
Zgodnie z Cayce'em, niezliczone układy gwiazd i planet reprezentują wzory duszy,
a znaki zodiaku są dwunastoma podstawowymi wzorami, spośród których dusza
może wybierać, kiedy przybywa na płaszczyznę ziemską w celu zyskania nowego
wcielenia. Są to wzory temperamentu, osobowości i dostrojenia mentalnego, a ciało
fizyczne uważane jest za ucieleśnienie wzoru duszy i odzwierciedlenie
„indywidualności duszy". Jak mówi Cayce:

Znaki Zodiaku są Wzorami Karmicznymi; Planety są Warsztatem Tkackim; Wola


jest Tkaczem. (Czytanie #3654-L-1)

Podobnie jak w wielu tradycjach okultystycznych, Cayce wiąże planety z


poszczególnymi czakrami (lub centrami energii) wewnątrz nas i odpowiadającymi im
gruczołami dokrewnymi. Wydaje się, że „wpływy" astrologiczne i nasza szczególna
karma przejawiają się w jakiejś części poprzez te gruczoły i te centra energetyczne,
które wpływają nie tylko na nasze ciało fizyczne, ale również na „ciała": emocjonalne,
mentalne i witalne. Pewne szczególnie interesujące czytanie Cayce'a prezentuje jego
definicję osobowości i indywidualności, terminów, które często były wiązane z
zasadami Księżyca i Słońca w astrologii: „Nasza osobowość jest więc materialną
manifestacją, a nasza indywidualność jest osobowością duszy" (Czytanie #2995-
1). Stwierdzenie to wskazuje, że układ skłonności i wzory emocjonalne
reprezentowane przez Księżyc, często nazywane „osobowością", są bezpośrednio
związane z naszym doświadczeniem na płaszczyźnie materialnej, l rzeczywiście,
często określano, że Księżyc ujawnia „przyciąganie przeszłości" i uwarunkowania z
przeszłych wcieleń. Podobnie, czytania Cayce'a są zgodne z tym co opisałem w
poprzednich rozdziałach, tj. z tym, że cechy Księżyca są bezpośrednią emanacją
naszego dziedzictwa karmicznego. Z drugiej strony, w wielu książkach
astrologicznych Słońce jest wiązane z „indywidualnością". Oczywiście nie można
powiedzieć, że Słońce reprezentuje sobą rzeczywistą duszę, ani też nie można
wiązać znaku, w którym znajduje się Słońce, z esencją wewnątrz każdego z nas,
czyniącą nas wszystkich jednością i wiążącą nas z Panem Bogiem, jako że ten
znak, w którym znajduje się Słońce, jest jedynie jedną dwunastą całości. Jednak
określenie, że Słońce i jego znak reprezentują „osobowość duszy", jest dla mnie
stwierdzeniem bardzo trafnym, ponieważ cechy naszego znaku słonecznego mają
duży udział w naszym sposobie istnienia i są często tymi elementami naszej natury,
które są najbardziej promieniujące, twórcze i dynamiczne.
W czytaniach Cayce'a dosyć szczegółowo wyjaśniane jest zagadnienie karmy.
Istnieją całe książki dotyczące stwierdzeń Cayce'a na temat reinkarnacji i karmy.
Najlepsze z nich, to: książka Giny Cerminara Many Mansions i książka Noel Langley
Edgar Cayce on Reincarnation. Niektóre z tych idei są szczególnie odpowiednie dla
zrozumienia zagadnień, które są w astrologii podstawowymi. Na przykład, całe
zagadnienie dotyczące tego, dlaczego i w jaki sposób wcielamy się w określonym
czasie, a więc mając określony horoskop urodzeniowy, może być wyjaśnione dzięki
studiom czytań Cayce'a. Jest powiedziane, że wybór wcielenia jest zwykle dokonany
przy poczęciu, kiedy kanał ekspresji zostaje otwarty przez rodziców. Nowy wzór
(podobny do „wzoru nasienia" Rudhyara symbolizującego horoskop urodzeniowy)
powstaje przez zmieszanie wzorów dusz rodziców. Wydaje się, że wzajemne
oddziaływanie rodziców i akt poczęcia, tworzą specyficzną wibrację (lub układ
wibracji), która przyciąga duszę, będącą w stanie rozwoju odpowiednim dla tego
wzoru. Pomimo tego faktu, Cayce kładzie nacisk na to, że najlepiej symbolizujący
naszą naturę i najbardziej użyteczny dla samo-analizy horoskop, uzyskuje się raczej
wykorzystując moment urodzenia niż moment poczęcia.
Ponadto, czytania Cayce'a pełne są odniesień do wszelkiego rodzaju cykli, a w
rozdziale piątym były już przedstawione pewne jego stwierdzenia dotyczące cykli
siedmioletnich. Kilka dodatkowych cytatów z jego czytań może dać lepszy obraz
cykli życiowych, które są szczególnie ważne w pracy z tranzytami i progresjami, i
które często mogą stanowić podstawę w poradnictwie astrologicznym. Celem
przyjścia każdej duszy jest zamknięcie cyklu, stanie się bliższą nieskończonego,
aby mogła poznać cel istnienia na Ziemi. (Czytanie #3131-1)
Idea naszej potrzeby zamknięcia różnych cykli podczas danej inkarnacji może być
dobrym wyjaśnieniem natury oddziaływania na nas różnych aspektów. Cayce
zauważa, że pozycja planet pokazuje raczej nasze „reguły związane z planetami, niż
reguły planetarne wpływające na nas..." Innymi słowy, pozycje planet (szczególnie
znajdujących się w aspektach) pokazują prawdopodobnie, na ile dobrze pokonujemy
różne próby i na ile gruntownie przeszliśmy różne cykle doświadczenia i nauki. Ta
idea zbiega się z poglądem wyznawanym przez niektórych astrologów, że „napięte"
czy też wyzywające aspekty w horoskopie ujawniają raczej nie dokończone sprawy i
niepełne cykle uświadamiania, niż związane z konkretną duszą ciężary, utrudniające
jej ekspresję i nie mające celu i przyczyny. Faktem jest, że Cayce powiedział: „Jesteś
bogiem w tworzeniu". Nasz horoskop urodzeniowy pokazuje nam prawdopodobnie,
na jakim znajdujemy się stadium tworzenia, a szczególnie nad zakończeniem jakich
cyklów nauki i rozwoju pracujemy obecnie.
Innym rodzajem cykli wielokrotnie wspominanym w czytaniach Cayce'a jest
zjawisko wcielania się duszy w kolejne ziemskie inkarnacje w okresach, w których
oddziałują podobne siły astrologiczne.

Jak to widzimy w tej szczególnej postaci istnienia, często - kiedy doświadczamy


pełnego cyklu - jest tak, że podczas takiego samego okresu, jak podczas
wcześniejszego pobytu, podlegamy takim samym doświadczeniom astrologicznym
(jest tak, że rodzimy się w tym samym dniu miesiąca... chociaż godzina może
być inna); znajdziemy tu okresy aktywności, które będą bardzo podobne do tych,
które miały miejsce podczas poprzedniego pobytu, w postaci rozwiniętej, jak
również w postaci związanej z utajonymi czy jawnie przejawiającymi się
skłonnościami. (Czytanie #2814-1)
Jeśli ten rodzaj cykli jest prawdą, to stanowi on zaprzeczenie tego, co zawsze
wydawało mi się uproszczoną próbą powiązania czynników astrologicznych z
wzorem inkarnacji, jak na przykład wyobrażenia, że jeśli ktoś jest słonecznym typem
Barana w tym życiu, będzie posiadał w następnym życiu przykładowo Słońce w Byku
lub też wschodzący znak Barana. Jest wiele takich teorii rozrzuconych w tekstach
lub szkołach astrologicznych, ale zawsze wydawały mi się one zupełnie nierealne i
wątpliwej wiarygodności. Nie ma wątpliwości, że określony wzór w sposobie
dostrojenia astrologicznego zmienia się w trakcie kolejnych wcieleń, ale myślę, że
wzór danej osoby powinien pasować do jej indywidualnej natury i odzwierciedlać
szybkość z jaką uczyła się koniecznych lekcji.
Cayce wspomina również o innym rodzaju wzoru doświadczenia karmicz-nego,
który może być pomocny w zrozumieniu cykli astrologicznych i czyichś doświadczeń
jako zakończenia jednego rozdziału życia i rozpoczęcia następnego. Ten rodzaj
doświadczeń jest wyjaśniony w książce Thomasa Sugrue'a There is a River w
sposób następujący:

Inkarnacje, które wpływają na osobowość, odzwierciedlają swoje wzory w życiu


danej osoby. Czasami przeplatają się one: rodzice dziecka mogą odtwarzać
środowisko jednego z jego doświadczeń, podczas gdy towarzysze jego zabaw będą
odtwarzać środowisko innego. Czasami wpływy te działają okresowo: dom i rodzina
mogą odtwarzać warunki jednego wcielenia, szkoła i studia - drugiego,
małżeństwo - trzeciego, a praca zawodowa - czwartego... Problemy [karmiczne] są
tej osobie prezentowane tak, jak jest ona przygotowana na spotkanie z nimi. (str.
319)

„Pobyty planetarne"
Najbardziej podstawowa koncepcja dla zrozumienia idei Cayce'a dotyczących
astrologii jest również uderzająco odmienna od tradycyjnego nauczania astrologii.
Faktem jest, że opis „pobytów planetarnych" stanowi rewolucyjną ideę, która może
w efekcie dać wszelkim teoriom „wpływów"astrologicznych nową i ekscytującą
perspektywę. Zawsze miałem wrażenie, że najsłabszym punktem w strukturze
zarówno tradycyjnej, jak i współczesnej astrologii jest brak znaczącej i
przekonującej teorii wyjaśniającej, jak i dlaczego czynniki astrologiczne są
powiązane z naszym życiem na Ziemi. Koncepcja „pobytów planetarnych" Cayce'a
może jednak wypełnić tę lukę. Czym rzeczywiście są te „pobyty", o których mówi?
Wspomniałem wcześniej w tym rozdziale, że każdą planetę można potraktować jako
reprezentującą cały „poziom świadomości" lub „wymiar doświadczenia", a w
kontekście reinkarnacji duszę można potraktować jako przechodzącą przez te
różne wymiary po opuszczeniu ciała fizycznego. Cayce wielokrotnie stwierdza, że
„wpływy" astrologiczne są faktem życiowym, ponieważ pomiędzy wcieleniami
ziemskimi każda dusza przechodziła przez te różnorodne subtelne wymiary istnienia
symbolizowane przez planety, przebywała w nich i stawała się z nimi zestrojona.

Określone skłonności astrologiczne nie są następstwem pewnych położeń


Słońca, Księżyca czy innych planet w momencie urodzenia, ale raczej
następstwem tego, że dusza każdej istoty jest częścią uniwersalnej świadomości i
przebywała w tych środowiskach. (Czytanie #2132-L-1)

Czytania Cayce'a wskazują, że nasze dostrojenie astrologiczne jest bezpośrednim


rezultatem podróży naszej duszy przez te różne wymiary. Być może, na skutek
naszego przebywania (lub kolejnych pobytów) na tych różnych płaszczyznach
istnienia stajemy się dostrojeni do różnych wibracji i cech symbolizowanych przez
te planety. Faktem jest, że wymiary, przez które może wędrować dusza, nie są
ograniczone jedynie do planet naszego Systemu Słonecznego, jako że wiele czytań
Cayce'a wspomina o różnych gwiazdach i konstelacjach jako o mających podobny
„wpływ" na nasze życie:

Odkrywamy również, że doświadczenia istot w przejściowych okresach pobytów


planetarnych pomiędzy manifestacjami ziemskimi stają się wrodzonymi
skłonnościami umysłowymi, które mogą, albo i nie, być czasami częścią marzeń,
myśli, czy też medytacji wrodzonego Ja.

Stąd odkrywamy, że aspekty astrologiczne posiadają wpływ na doświadczenie,


ale raczej na skutek pobytu istoty w pewnym środowisku, niż na skutek wpływu
pewnych gwiazd, konstelacji, czy nawet znaków zodiaku będących w takiej to a
takiej pozycji w momencie urodzenia. (Czytanie #1895-1)

Czytania Cayce'a odnoszą się wielokrotnie również do planety, z której „przyleciała


dusza", czyli do ostatniego poziomu świadomości lub wymiaru doświadczenia
będącego miejscem pobytu duszy przed obecnym wcieleniem. W wielu przypadkach
ta planeta, z której „przyleciała dusza", jest planetą znajdującą się najbliżej Medium
Coeli, chociaż wydaje się, że mają tu wpływ również inne czynniki, które
uniemożliwiają nam utworzenie z tej wskazówki jednoznacznie określonego prawa, od
którego nie byłoby wyjątków. Ale studia wielu Czytań Życia w zestawieniu z
horoskopami urodzenio-wymi osób, dla których te czytania były dokonane, wskazują,
że planeta najbliższa Medium Coeli bardzo często symbolizuje ostatni wymiar, przez
który przeszła dusza przed obecnym życiem i dlatego reprezentuje specyficzne
cechy, z którymi osoba ta jest silnie zestrojona.
Czytania Cayce'a wskazują, że nasze potrzeby związane z przyszłym rozwojem
duszy, jak również rodzaj życia, jakie wiedliśmy podczas naszego ostatniego
wcielenia, wyjaśniają dlaczego podczas śmierci jedna dusza może być przyciągana
przykładowo do Urana, a inna do Wenus. Cokolwiek zostało w nas wbudowane
poprzez nasze myśli i działania, i cokolwiek przyswoiliśmy podczas ostatniego
wcielenia, wszystko to działa w postaci potężnej mocy motywacji, kiedy opuszczamy
ciało fizyczne i wędrujemy przez inne wymiary.

Bezpośrednio po śmierci następuje okres nieświadomości, na którego czas


trwania wpływa rozwój duchowy istoty. Po śmierci dusza i duch żywią się tym (a w
odczuciu są przez to władane), co wytworzył umysł podczas ostatnich doświadczeń
ziemskich. Cokolwiek zostało zyskane na poziomie materialnym, musi zostać
wykorzystane. (#3744)

Koncepcja Cayce'a dotycząca przebywania duszy w innych wymiarach pomiędzy


ziemskimi wcieleniami może wyjaśnić wiele zagadnień dotyczących tego, jak planety
„wpływają" na nas w tym życiu. Jeśli rzeczywiście nasza istota znajdowała się w
tych wymiarach wszechświata przez jakiś czas w przeszłości, możemy stwierdzić,
że nasze obecne dostrojenie do tych wymiarów nie nastąpiło przez przypadek, ani
przez tajemnicze działanie „promieni planetarnych", ponieważ przyswoiliśmy sobie te
cechy i staliśmy się zestrojeni z tymi energiami podczas naszych pobytów w różnych
wymiarach planetarnych.
Było dla mnie niespodzianką znalezienie podobnych opisów pobytów planetarnych
w wypowiedziach medialnych słynnego medium Arthura Forda w książce Ruth
Montgomery The World Before. Informacje z tej książki podawane za przesłane
medialnie przez Forda po jego śmierci, zbiegają się ściśle z koncepcjami Cayce'a. W
rozdziale trzynastym powyższej książki, zatytułowanym „Wizyty planetarne",
znajdujemy opis tego, jak dusza może podróżować do środowiska innych planet,
kiedy jest poza ciałem, a nawet do gwiazdy Arktur i innych gwiazd. Te „czytania"
podkreślają również to, że Ziemia jest najlepszym miejscem dla rozwoju duchowego,
a całe środowisko kosmiczne w okolicy Ziemi jest częścią obszernego systemu
służącego rozwojowi dusz.

Kiedy ktoś staje się bliski perfekcji wżyciu fizycznym, te wizyty planetarne są
bezbolesne, jako że przechodzi bez przeszkód przez próby, które dla innych są
przerażającą rzeczywistością. [Te wizyty są konieczne], aby spotkać swoje Ja. Aby
skompensować rany zadane innym i oczyścić Ja od egoistycznych postaw i
kompleksów wyższości. Są to procesy wyrównujące. Powtarzamy ci ciągle od
nowa: Spotkaj siebie, kiedy jesteś w życiu fizycznym. Rozważ sytuację. Popraw lub
spróbuj zniwelować złe myślenie i złe działania w stosunku do innych, ponieważ
dużo łatwiej jest dokonać tego tutaj, niż podlegać duchowym torturom tych wizyt
planetarnych. Dlaczego by właśnie teraz nie rozpocząć procesu oczyszczania
zapisów akaszy? Oszacuj krzywdy wyrządzone innym i bez zwłoki zacznij
niwelować je przez pokutę albo przez pomoc tym, którzy od ciebie ucierpieli. Jakiż
to problem, że być może oni skrzywdzili ciebie? To nie jest twoja karma, ale ich.
Kiedy oni spotkają siebie, będą musieli za to odpokutować, więc odpuść im to i
pomagaj im kiedykolwiek to możliwe, przebaczając i zapominając. Jest to łatwe do
uczynienia w tym fizycznym życiu, a bardzo mozolne po przejściu w stan duchowy.
Złagodź te błędy, kiedy jest teraz jeszcze na te czas i wykorzystaj sposobności,
które daje nam stan cielesny, (str. 164-1)

Czytania Forda opisują dalej to, jak doświadczane są te wizyty planetarne:


Aby doświadczyć tego novum zapuszczamy się naprzód i poza, chętni znalezienia
się w obszarze na przykład Marsa, Neptuna czy Urana. Najpierw tam siebie
"widzimy"a następnie jesteśmy jak światło przechodzące przez dziurkę po szpilce
przebijające ciemność, i zanim to spostrzeżemy, znajdujemy się na powierzchni,
powiedzmy, Marsa, (str. 159)

Szczególnie interesujący jest sposób widzenia przez Arthura Forda Saturna,


zwłaszcza kiedy zestawimy go z dawnymi koncepcjami, w których Saturn jest
reprezentantem jedynie negatywnych cech i osobistego trudu:

Saturn jest tam, gdzie dążymy do duchowego wzniesienia się, i jest on w


rezerwie, aż do czasu napotkania innych wpływów planetarnych, ponieważ Saturn
jest tak ważny dla osiągnięcia perfekcji... jest tak, że (większość z nas) nie jest
jeszcze gotowa do ostatecznej próby duszy i przede wszystkim chce podążać
drogą innych, {str. 164)

Sposób widzenia Saturna przez Forda znajduje potwierdzenie w stwierdzeniach


Edgara Cayce'a, że Saturn jest tą planetą, do której trafiają wszystkie nie
dokończone sprawy w celu ich ponownego ukształtowania. To powiązanie Saturna z
ponownym kształtowaniem brzmi podobnie jak w analogicznej, opisanej przeze mnie
w rozdziale piątym sytuacji, gdzie wpływ Saturna często jest doświadczany jako
„kosmiczne ręce" sięgające w nasze życie dla przerobienia i ponownego
ukształtowania naszego sposobu istnienia.
Zarówno Cayce jak i Ford odnoszą się do gwiazdy Arktur, jako do ważnego
wymiaru powiązanego z rozwojem duchowym i podwyższoną świadomością. Ford
stwierdza, że Arktur jest interesującym przykładem gwiazdy, która posiada
decydujący wpływ na nasz rozwój duchowy. Cayce rozszerza to powiązanie
stwierdzając, że Arktur reprezentuje nie tylko wyższy stan świadomości, ale również
„bramę poza ten system", przez którą dusza może wędrować poza nasz System
Słoneczny do innych systemów we wszechświecie. W czytaniach dotyczących dusz
szczególnie rozwiniętych, Cayce opisuje to zjawisko następująco:
Nie dlatego, że Słońce, które jest centrum Systemu Słonecznego jest wszystkim
co istnieje. Ponieważ istota dociera nawet do królestwa Arktura... tego centrum, z
którego być może istnieje przejście do innych sfer świadomości. Istota ma wybór
powrotu na Ziemię w celu wykonania określonej misji. (Czytanie #2823-L-1)

Czytanie Cayce'a #630-2 dostarcza nam zwięzłego podsumowania jego obrazu


astrologii, a szczególnie pobytów planetarnych:
Dając to, co może być pomocne istocie w obecnym doświadczeniu związanym z
pobytem na Ziemi, jest dobrze, że są również dane aspekty planetarne lub
astrologiczne. Powinno się zrozumieć, że pobyty duszy w środowisku
(planetarnym) mają większy wpływ na ekspresję istoty lub ciała na każdej
płaszczyźnie, niż określone pozycje (kwadratura, trygon, itd.) planet w momencie
urodzenia.

Nie jest to umniejszanie tego co poznali starożytni, ale raczej próba


umożliwienia zrozumienia tego samego, l jak zauważyliśmy: Nie jest tak ważne, że
istota doznaje różnych wpływów dlatego, że Księżyc jest w Wodniku lub Słońce w
Koziorożcu; lub Wenus, czy Merkury w tym lub innym domu czy znaku lub Księżyc
w znaku Słońca; albo też, że jedna z planet jest w takiej to a takiej pozycji na
niebie. Ale ważne raczej dlatego, że te pozycje na niebie pochodzą stąd, że ta
istota przebywała tam jako dusza!

Chociaż reprezentowany przez Cayce'a punkt widzenia astrologii różni się znacznie
od podejścia tradycyjnego, skłania on ludzi do zbadania, czy astrologia jest
właściwie poznawana i rozumiana. W ten sposób osoby, które starają się zyskać
większą samowiedzę, mogłyby odnieść wielką korzyść. W kilku czytaniach Cayce
przekazuje to, co można uważać za wskazówki do interpretacji horoskopu.

Najsilniejsze są takie oddziaływania dotyczące przeznaczenia człowieka: przede


wszystkim Słońce. Następnie planety znajdujące się bliżej lub zyskujące przewagę
w momencie urodzenia.

Więc skłonności człowieka są rządzone przez planety z jakimi się on rodzi. Do


tego stopnia przeznaczenie człowieka leży w zakresie lub w sferze planet... bez
względu na siłę woli, i bez brania woli pod uwagę. (Czytanie #3744)

Uwydatnienie siły woli jest zagadnieniem obecnym w wielu czytaniach Cayce'a,


jako że Cayce stara się umieścić „wpływy" astrologiczne we właściwej
perspektywie, wielokrotnie zwracając ludziom uwagę, że powinni wziąć swoje życie
w swoje własne ręce i na ile to możliwe polegać raczej na własnym wysiłku, niż na
wpływach planetarnych.

Jak było to przez niektórych zauważone, jesteście częścią i pewnym wycinkiem


Uniwersalnej Świadomości lub Boga. l dlatego częścią wszystkiego tego, co
znajduje się w Uniwersalnej Świadomości, jak: gwiazdy, planety, Słońce i Księżyc.
Czy rządzicie nimi, czy też jesteście przez nie rządzeni? Są one stworzone na
wasz własny użytek, jako oddzielnych jednostek. Zaprawdę, to jest ta część (w
której mają udział)... Ponieważ jesteście jak cząsteczka w ciele Boga, a więc
współstwórcami wraz z nim, w tym co myślicie i co czynicie... (#2794-3)

Można więc zapytać, jak powinniśmy studiować astrologię i używać jej dla
uzyskania największej korzyści, lub też, czy rzeczywiście powinniśmy ją w ogóle
studiować, jeśli później rozwinie się pokusa zbytniego na niej polegania. W czytaniu
#3744 pytanie to było zadane następująco: „Czy jest właściwe studiować efekty
wpływu planet na nasze życie, aby lepiej zrozumieć nasze tendencje i skłonności,
skoro i na nie mają wpływu planety?" wiedź Cayce'a była następująca:

Kiedy studiowana właściwie, (jest ona) bardzo, bardzo, bardzo wiele warta. Ale
jak studiować w sposób właściwy? Studiując wpływy (planet) w świetle wiedzy już
uzyskanej przez śmiertelnego człowieka. Dać z siebie więcej niż ta wiedza poprzez
danie do zrozumienia, że wola zawsze musi być ukierunkowującym czynnikiem,
który wiedzie człowieka zawsze w goreli.

W moim odczuciu najbardziej wartościową stroną czytań Cayce'a, dotyczących


astrologii jest to, że pomagają nam one umieścić astrologię w perspektywie rozwoju
duchowego i odbierać tę starożytną sztukę i naukę jako praktyczne narzędzie służące
samozrozumieniu. W dodatku, dzięki stwierdzeniom Cayce'a możemy zyskać wgląd
nie tylko w wewnętrzne działanie astrologii, ale również w jej ograniczenia. Jeśli
weźmiemy sobie do serca istotę inspirujących ostrzeżeń Cayce'a, to będziemy
wykorzystywać astrologię z odrobiną dystansu i pokory, uwypuklając zawsze
zarówno sobie, jak i klientowi to, że wysiłek i wola są podstawą, kiedy napotykamy
naszą karmę w codziennym życiu. Wykorzystanie astrologii czy to w naszym
prywatnym życiu, czy też w praktyce zawodowej, powinno być podejmowane z
wewnętrzną powagą, ponieważ nie jest to zabawka czy gra towarzyska wyciągana
w dowolnym momencie dla rozrywki lub zaspokojenia zwykłej ciekawości. Nasze
horoskopy urodzeniowe odzwierciedlają to, kim jesteśmy, kim byliśmy, kim możemy
się stać, i - jak to często zaznacza Cayce -co uczyniliśmy w związku z naszymi
najszczytniejszymi ideami w przeszłych życiach. Z pewnością nie ma nic bardziej
osobistego i bardziej poważnego i dlatego wartego respektu, a nawet lękania się o
to. Następny rozdział przedstawia ćwiczenie, które każdy z nas może
wykorzystać w staraniach oczyszczenia swoich najszczytniejszych ideałów w
obecnym życiu, a czytania Cayce'a ciągle domagają się bardzo poważnego
potraktowania, które również powinno zostać powiązane z naszymi ideałami.

Czy dusza należy do rozwiniętych, czy też opóźnionych podczas określonego


życia, zależy od tego, co dana osoba uważa za swój ideał i co czyni ona z
następstwami umysłowymi i materialnymi dotyczącymi tego ideału.
Życie jest celowym doświadczeniem, a miejsce, w którym dana osoba znajduje
siebie, jest tym, w którym może wykorzystać swoje obecne zdolności, wady,
niedomogi i zalety dla wypełnienia celu, dla którego dusza zdecydowała się
przejawić na tej trójwymiarowej płaszczyźnie, (z: There is a River)
Astrolog i poradnictwo
„Królik jest mądry", powiedział Puchatek
zamyślony.
„Tak", powiedział: Prosiaczek,
„Królik jest mądry".
„I ma mózg".
„Tak", powiedział Prosiaczek,
„Królik ma mózg".
Wówczas nastąpiła długa cisza.
„Przypuszczam" powiedział Puchatek,
„że właśnie dlatego nigdy nic nie rozumie".
A. A. Milne, Chatka Puchatka
„Wszyscy są naprawdę w porządku."
Kubuś Puchatek, w powyższym utworze
Wiele lat temu, kiedy zaczynałem zgłębiać astrologię, czułem, że muszę pracować
z ludźmi w pewnej intymnej atmosferze, ale nie miałem wyobrażenia, jaką formę to
przyjmie. Wiedziałem, że astrologia może być wartościowym narzędziem w prawie
każdym rodzaju pracy z ludźmi, ale nie było moim pożądaniem być „astrologiem" czy
być uznawanym za „astrologa". Faktem jest, że opierałem się zaakceptowaniu tej
etykietki przez wiele lat, a w pewnym sensie nadal tak czynię, l chociaż teraz, kiedy
od wielu lat zarabiam na życie wyłącznie poprzez działalność związaną z astrologią,
przyzwyczaiłem się do bycia ogólnie znanym jako „astrolog" - i w rzeczywistości jest
mi nawet wygodnie (a przynajmniej mogę pogodzić się) z tą etykietką, ciągle
uważam, że moją główną funkcją w rozmowach w cztery oczy jest poradnictwo, a
astrologię po prostu zdarza mi się wykorzystywać jako podstawowe narzędzie w tej
pracy. Mając wiele planet w siódmym domu mojego horoskopu urodzeniowego,
konsultacja w cztery oczy przychodzi mi z łatwością, w sposób naturalny, i była dotąd
w pewnym sensie ożywiającą częścią mego życia, jak również dogłębnym
pouczającym doświadczeniem, l cały czas jestem świadomy tego, że nawet jeśli nigdy
nie zapoznałbym się z astrologią, byłbym zaangażowany w kontakty z ludźmi w
bezpośredni i osobisty sposób. Te myśli powstały u mnie ostatnio na skutek powoli
narastającej świadomości tego, że sama astrologia nie jest tak ważna, jak osoba
astrologa. Praktykowanie astrologii jest sztuką bardzo zindywidualizowaną, a „astrolog"
jest pierwszą i główną osobą, do której inni z różnych powodów przychodzą po
pomoc, poradę i wyjaśnienie. Powrócę wkrótce do tej linii myślenia, sądzę jednak, że
będzie pomocne niektórym młodszym adeptom astrologii, jeśli najpierw krótko
wspomnę o etapach, jakie sam przeszedłem w moich poszukiwaniach sensownej
metody pracy i sensownego podejścia do astrologii i ogólnie poradnictwa.
Jako że nie miałem potrzeby, jak to już wspomniałem, być uznawanym za „astrologa",
razem ze wszystkimi nierealistycznymi, lekceważącymi i nadętymi tego konotacjami,
które termin ten posiada dla większości ludzi, w sposób dosyć naturalny uważałem,
że powinienem uzyskać tytuł doktora w dziedzinie psychologii, stać się
„psychologiem" i - posiadając swoją utwierdzoną w społeczeństwie tożsamość i
wydzielone spokojne miejsce -prowadzić jakiś odpowiadający mi rodzaj poradnictwa i
terapii z użyciem, lub też bez użycia, astrologii. Kiedy zaczynałem studiować
psychologię na wyższej uczelni z myślą o kontynuacji tej dziedziny w postaci
doktoratu, dosyć szybko stało się dla mnie jasne, że nawet „liberalni" i posiadający
„otwarte umysły" profesorowie, z którymi miałem do czynienia, po prostu nie są w
stanie posłużyć się całą ideą astrologii i wszelkimi wynikającymi z niej odgałęzieniami.
Kiedy im o tych rzeczach mówiłem, stawali się nieco nerwowi i było dla mnie jasne,
że cierpieli na pewien rodzaj umysłowej i emocjonalnej niestrawności w konfrontacji z
koniecznością przyswojenia sobie idei tak obcych ich zwykłemu sposobowi myślenia.
Mam wrażenie, że główną przyczyną tej „niestrawności" jest po prostu sztywność ego,
która ulega wbudowaniu, kiedy nasze życie jest oparte na niesprawdzonych
przypuszczeniach, że znajdujemy się pod panowaniem naszego przeznaczenia we
wszystkich jego aspektach.
Trzeba przede wszystkim przyznać, że wiele teorii psychologicznych i systemów
terapeutycznych opartych jest na założeniach, które są nieprawdziwe, a nawet
śmiesznie ograniczone. Bardzo często odzwierciedlają one jedynie szczególne
skłonności teoretyków, którzy je stworzyli. Jeśli podzielimy te skłonności i to
podejście do życia, możemy spostrzec, że idee tej osoby odpowiadają naszym. Wiele
teorii psychologicznych opartych jest nie na prawdach kosmicznych, ale raczej na
projekcji czyichś nieodpowiednich do problemu półprawd. Jest to nieuniknione, jeśli
osoba taka nie posiada wszechobejmującej perspektywy na to, na czym opiera się jej
koncepcja, a usiłuje skonstruować teorię lub system dla opisania i wyjaśnienia
funkcjonowania człowieka. Dlatego, chociaż mam wrażenie, że wielu astrologów może
mieć korzyść z większości sofizmatów psychologicznych i z zaznajomienia się z
pewnymi teoriami psychologicznymi, nie powinno się dopuszczać do idealizacji
psychologii. Psychologowie jako grupa błądzą w ciemnościach bardziej niż
astrologowie. W większości przypadków horoskop urodzeniowy może ujawnić
przeżycie pewnego doświadczenia, ale nie konkretne wydarzenia, teorie
psychologiczne również rzadko ujawniają konkretne wydarzenia! Ponieważ, kiedy
przychodzi do konkretów, kiedy przychodzi do odpowiedzi na najgłębsze „dlaczego?"
klienta, następuje moment, w którym praktyka astrologii staje się sztuką poradnictwa,
i moment, w którym poszczególne założenia i wierzenia religijne, filozoficzne i duchowe
astrologa doznają wstrząsu. Im bardziej praktykujący uświadomi sobie ten fakt, tym
łatwiej potrafi wziąć pełną odpowiedzialność za poziom swojej pracy i tym łatwiej
potrafi otworzyć się na bezpośrednie uświadomienie sobie w tej pracy wyższego
celu.
Moje podejście do mojej pracy w takim okresie jest trudne do przekazania. Nie
identyfikuję się z określeniem „psycholog" ani z określeniem „astrolog". Widzę siebie
w swojej pracy z pacjentami jako doradcę, który nakierowuje ich w stronę
dostrzegania głębszych znaczeń ich doświadczał życiowych, i uważam, że rola taka
powinna być jednym z głównych celów pracy każdego astrologa. Traktuję astrologię
jako niezmiernie wartościowe, budzące respekt narzędzie, służące do pomagania
innym żyć pełnią żyd« i z pełniejszym jego rozumieniem. Ale nie jest to dla mnie jakaś
religia, #n nawet sposób życia. Jest to bardzo zindywidualizowany rodzaj sztuki; i tak
jak nasze wykorzystanie astrologii może pomagać innym w dostrzeżeń11 z pełną
ostrością swojej własnej wyjątkowości, swoich zdolności twórczych i możliwości
rozwoju, tak też może pomóc praktykowi odkryć w sobie istotę twórczych celów,
które nieuchronnie przekraczają etykietkę dążeń zawodowych. Innymi słowy, myślę,
że każdy kto uważa, że jego cele twórcze popychają go do profesjonalnego
praktykowania astrologii, powinien uzmysłowić sobie, że jest w pewnym sensie
uprzywilejowany do służenia poradą innym, borykającym się ze znalezieniem swojej
drogi pośród sztormów, wirów i katastrof życia w świecie materialnym. To, jaką
przybierzemy etykietkę, w rzeczywistości jest mało ważne. Można się nazywać
psychologiem, astrologiem, doradcą, konsultantem, przewodnikiem, przyjacielem,
dobrym sąsiadem lub służącym. Rzecz polega na jakości pracy i jakości
świadomości, która przenika i z nadzieją rozjaśnia nasze nakierowane na głębię
osobiste spotkania z innymi.
Teraz, kiedy jakiś mój student pyta mnie, jak dojść do tego, aby stać się
profesjonalnym astrologiem, czy są szkoły, do których można pójść, kursy, na które
można uczęszczać, organizacje, do których można się przyłączyć lub egzaminy do
zdania, mówię mu: To ty jesteś tutaj zasadniczym problemem. Nie ma astrologii
oderwanej od ciebie. Nie masz stać się komputerem wypełnionym nie mającymi
znaczenia danymi, tysiącami sekwencji informacji. Z pewnością powinieneś nauczyć
się podstaw, zapoznać się z różnymi dziedzinami astrologii i różnymi szkołami
myślenia związanymi z różnymi podejściami i metodami interpretacji. Ale wszystko to
jest jedynie tłem, fundamentami, na których będziesz budował własne Ja, twoją
pracę, twoją podstawową strukturę, poprzez którą będą mogły płynąć twoje energie
twórcze. Wykonując tę pracę nauczysz się wykonywać taką pracę, jaka jest
wymagana od ciebie. Będziesz tym, jaką rolę odgrywasz. Nie ma tu żadnego
magicznego momentu, kiedy wszystkie znaki na niebie ustalą się i potwierdzą, że
teraz jesteś z krwi i kości astrologiem. Jeśli zwiążesz swoje życie z poradnictwem dla
innych, ludzie będą przychodzić do ciebie, ponieważ jesteś tym kim jesteś, a nie po
prostu dlatego, że wiesz to co wiesz. Jak to określił Jung, to właśnie osobowość
„lekarza" stanowi o tym, czy przynosi on, czy też nie, efekt terapeutyczny. „System",
którego ostatecznie używasz, staje się mało istotny, a to co wydaje się ważne, to
fakt, że używasz swojego osobistego systemu zrodzonego z doświadczenia: to TY
jesteś tym systemem, kanałem, poprzez który płynie twoja świadomość.
Moje doświadczenie i najświeższe odczucia skłaniają mnie do stwierdzenia, że
astrologia musi być traktowana i wykorzystywana jako element poradnictwa, nie jako
samodzielna, odizolowana od intymnego dialogu dziedzina profesjonalnej pomocy.
Astrologia, która nie jest odniesiona do konkretnej osoby i konkretnej sytuacji, nie
może wykorzystać w pełni swoich potencjalnych możliwości. Mam wrażenie, że
wielu astrologów (a każdy praktykujący astrolog doświadczył tego w tym samym
stopniu, bez względu na to, czy uświadamiał sobie, co się dzieje) traci perspektywę
tego co naprawdę robi i jaki jest ich podstawowy cel, stając się zbyt
zaabsorbowanymi astrologicznymi detalami, grą myśli i nie kończącymi się
matematycznymi lub „ezoterycznymi" zawiłościami. Jest rzeczą trudną utrzymanie w
umyśle przez cały czas ogromnej ilości detali i pozornie nie powiązanych faktów,
będąc jednocześnie skoncentrowanym na całości danej osoby, z kto my do
czynienia, i na ostatecznych efektach i następstwach naszych stwierdzeń. Wielką
rzeczą wynikającą z pracy Dane Rudhyara jest to, ze przy po mina nam on o
głównym celu pracy astrologicznej i o integralność, osoby. Jednak wszyscy zbyt
często mówimy „To wielka idea", a następnie szybko zapominamy, aby w naszej
pracy żyć tego świadomością Łudź, stworzeniami pełnymi przyzwyczajeń i jeśli
astrolog nie kontroluje ciągle siebie, nie określa ciągle i nie „odkurza" celu swojej
pracy, jest prawie pewne że wpadnie w jakieś koleiny przyzwyczajeń, co będzie w
efekcie przeszkadzało w utrzymaniu otwartości, koniecznej dla wnikliwej i niosącej
pomoc pracy konsultacyjnej.
Myślę że ta otwartość jest tak bardzo konieczna, ponieważ astrolog działa jako
kanał do wymiaru kosmicznego ładu, wiedzy i oświecenia, kto zwykle niedostępne
innym osobom udzielającym porad. Przez soczewkę horoskopu urodzeniowego
astrolog potrafi nauczyć się skupiać swoją świadomość w taki sposób, że zaczyna
poznawać rzeczy lub przynajmniej możliwość wystąpienia pewnych rzeczy, których
nie można ustalić logiczni bez względu na to, jak wielu użyłoby się formuł
matematycznych. Kiedy praktyk korzysta z astrologii w sumienny i głęboki sposób
przez wiel. może odkryć, że wyostrzyła się jego intuicja, wzrosła wrażliwość
psychiczna a jego zmysł dochodzenia rzeczy nowych przekroczył wszelkie grań W
tym sensie osoba udzielająca porad z wykorzystaniem astrologu często funkcjonuje
jako medium, jako antena nakierowana w kosmos, dostrojona do wymiarów
doświadczenia, dla których często brakuje gotowych terenów psychologicznych, a
czasami nawet logicznego wyjaśnienia. ogromny wpływ mają: ideały, wartości,
cele, motywacje, a także - w ogólnym sensie - czystość „kanałów". Z tej właśnie,
bardziej niż jakiejkolwiek innej przyczyny, praktyka astrologii w swojej najlepszej
formie jest zupełnie zindywidualizowaną sztuką, która nie będzie mogła nigdy
zostać skomputeryzowana, zdogmatyzowana, czy - być może będzie to
niespodzianką - analizowana w sposób, w jaki analizowane są inne „dziedziny".
Astrologia wykorzystywana w powyższy sposób służy praktyków, jak metoda
osobistego oczyszczenia i rozwoju, jako środek dla rozwinięcia tych wewnętrznych
mocy i zdolności, które u większości ludzi są w stanie nią. Ale jak zacząć osiągać to
dostrojenie do innych wymiarów (symbolizowanych w horoskopie urodzeniowym
astrologa przez silnie zaakcentowane planety transsaturniczne)? Myślę, że
odpowiedzią jest tu otwartość bezwzględnie wyklucza zbytnie zaangażowanie ego
i wyniosłość) w połączeniu z sumienną i ciągłą praktyką. Trzeba utrzymywać
dostrojenie przez ciągłe wykorzystywanie tych zdolności, umożliwiających nasz
rozwój; w przeciwnym przypadku, kiedy ktoś stawia horoskop powiedzmy raz w
miesiącu, cały rozpęd rozwijania się tych nowych zdolności zostanie utracony. Stąd,
kiedy moi studenci, którzy chcą być „profesjonalnymi astrologami", mówią mi o tych
swoich dążeniach, często zapytuję, jak dużo horoskopów stawiają w ciągu
tygodnia. Czy jedynie czytają książki, czy też zaczynają stosować teorie w
bezpośredni sposób, sprawdzając wszystko i przyswajając podstawowe znaczenia
czynników astrologicznych poprzez osobiste doświadczenie? Jeśli mówią mi, że
wykonują dwa horoskopy tygodniowo, skłaniam ich do wykonywania trzech lub
czterech. Jedynie przez stałą i nakierowaną w głąb praktykę ta, tak bardzo
transcendentalna i wymagająca sztuka, jaką jest praktykowanie astrologii, może
stać się całkowicie przystępna i rzeczywiście użyteczna.
Nie można uzyskać czegoś z niczego. Bardzo trudno niedzielnemu astrologowi
wystarczająco się dostroić i posiąść wystarczające doświadczenie, aby
wykonywać tę pracę na wysokim poziomie. Przykładowo, jeśli zachorujemy, to czy
pójdziemy do lekarza, który praktykuje swój medyczny fach jedynie w czasie
wolnym? Nie chcę by zbyt dogmatyczny na tym punkcie, ale wydaje mi się oczywiste,
że aby osiągnąć wysoki poziom prowadzonej praktyki astrologicznej, musimy
posiadać duże doświadczenie praktyczne, które stanowiłoby odpowiednie tło i miało
wystarczający zakres dla zyskania właściwego spojrzenia na sytuację pacjenta. Jeśli
w całym naszym życiu wykonamy jedynie tuzin horoskopów, a wszystkie one
dotyczą rodziny i przyjaciół, to mamy bardzo małe doświadczenie, które mogłoby
posłużyć wyciąganiu wniosków. Stąd, jeśli ktoś pyta nas, na przykład, czego się
spodziewać, kiedy Uran tranzytuje descendent, a jedynym posiadanym przez nas
doświadczeniem dotyczącym tego czynnika jest to, że ciotka Mollie rozwiodła się z
wujem Billem, możemy łatwo uwypuklić możliwość rozwodu jako prawdopodobny
przejaw tego okresu, ignorując fakt, że zmiany o rewolucyjnym charakterze w
postawach w stosunku do partnera mogą być korzystne dla tego małżeństwa.
Podobnie, astrologowie mogą łatwo popadać w przyzwyczajenie spodziewania się
najbardziej sensacyjnych, problematycznych lub traumatycznych przejawów każdej
konfiguracji astrologicznej. Ta predyspozycja do postaw negatywnych wynika
stąd, że osoba zajmująca się poradnictwem astrologicznym - podobnie jak
przedstawiciele innych zawodów zajmujących się pomocą-jest na co dzień
konfrontowana z problematycznymi stronami spraw, którymi się zajmuje.
Większość pacjentów korzystających z porady astrologów chce konsultacji,
ponieważ odczuwa, że ma problem, ma trudną decyzję do podjęcia lub gnębi ją
uczucie niezadowolenia albo lęku, które chciałaby usunąć. Ale co z tymi pozostałymi
milionami osób, które nigdy nie przychodzą po pomoc, które nigdy nie umawiają
się na wizytę u osoby profesjonalnie zajmującej się pomocą?
Z pewnością posiadają one również swoje wzloty i upadki, swoje kryzysy i
konflikty, l z pewnością przechodzą okresy tranzytów czterech planet zewnętrznych i
progresji, które są często nazywane „trudnymi". Czego doświadczają podczas tych
cykli? Myślę, że świadomy astrolog powinien z własnej woli wkładać pewien
wysiłek w poszukiwanie ludzi innych niż klienci, wykonywać ich horoskopy i
podejmować z nimi dialog, aby przekonać się, jakie mogą być inne przejawy tych
okresów „kryzysu" i aby spytać ich o osobiste doświadczenia podczas tych ważnych
okresów przemian.
Przed przejściem do przedyskutowania innych zagadnień związanych z tematyką
astrologii i poradnictwa, wydaje mi się właściwe, aby wspomnieć o pytaniu, które
dotarło do mnie dzisiaj w liście od odległego korespondenta. Z pewnością można to
uznać za zjawisko synchronistyczne, że właśnie teraz, kiedy piszę ten rozdział,
dotarł do mnie list z przytoczonym następującym cytatem:

Poradnictwo jest na tyle efektywne, na ile efektywnie żyje sam terapeuta... Jeśli
poradnictwo nie jest sposobem życia, wówczas jest jedynie grą różnych technik, (z:
Car-khuff and Berenson, Beyond Counseling & Theraptf

Możemy powiedzieć podobnie, że praktyka astrologii jako sztuka dialogu w cztery


oczy jest tylko na tyle efektywna, na ile efektywnie żyje astrolog, i że jeśli nasza
praktyka astrologiczna nie jest powiązana z naszym sposobem życia, staje się
jedynie grą różnych „technik", które być może są ciekawe i stanowią rozrywkę, to
jednak ostatecznie są niewiele warte.

Sztuka nieudzielania porad


Chociaż wielu astrologów będzie prawdopodobnie uważało za jeden ze swoich
obowiązków udzielanie konkretnych porad swoim pacjentom, i chociaż wiele osób
niewątpliwie uważa, że idzie do astrologa po poradę, mam pewne poważne
zastrzeżenia dotyczące praktyki zbyt mało przemyślanego doradzania komuś co
powinien robić, a czego nie. Przede wszystkim musimy siebie uczciwie zapytać, czy
naprawdę wiemy, co dana osoba powinna zrobić. Jak pisze Jung:
Jest zarozumiałością myśleć, że zawsze potrafimy powiedzieć co jest dobre, a
co złe dla pacjenta. By może wie on, że coś jest rzeczywiście złe, a mimo to robi
tak, a później jego świadomość staje się również zła. Z terapeutycznego, można
powiedzieć też - empirycznego, punktu widzenia, może to być dla niego bardzo
dobre. Być może musiał on doświadczyć mocy złego, cierpiąc jednocześnie,
ponieważ jedynie w ten sposób mógł zrezygnować ze swojej faryzeuszowskiej
postawy w stosunku do innych. Być może przeznaczenie czy podświadomość, albo
też Bóg - można to nazywać jak kto chce - musi dać mu mocnego kopniaka i rzucić
go w błoto, ponieważ jedynie tak drastyczne doświadczenie może do niego
dotrzeć, wyciągnąć go z infantylizmu i uczynić bardziej dojrzałym. Skąd można
wiedzieć, na ile potrzebuje on być przed czymś uchroniony, jeśli jest zupełnie
pewny tego, że nie potrzebuje być chroniony przed niczym? (CiviIization in
Transition, Vol. 10, Collected Works)

Podczas mojej pracy mądrość tej wypowiedzi dotarła do mojej świadomości


wielokrotnie. Rozmawiałem na przykład często z moimi klientami po miesiącach od
naszego spotkania i odkrywałem, że albo nie postępowali oni według moich jakże
sprytnych zaleceń (bez względu na to czy jeszcze uważali, że powinni, czy też nie), albo,
że wydarzyło się coś, krótko po naszej rozmowie, co wszystkie ich problemy
umieszczało w nowym świetle lub też w zupełnie innym kontekście.
Można zapytać, co w takim razie powinien robić astrolog? Jaki jest jego cel? Co
może on właściwie zaoferować ludziom, jeśli nie konkretną poradę? Może on
zaoferować swoje zrozumienie i swoje wsparcie, może też z pomocą astrologii
dostarczyć: wyjaśnienia, wrażenia istnienia porządku, wiedzy o możliwości
osiągnięcia wyższej świadomości i uświadomienia ostatecznych następstw obecnej
sytuacji. Wykorzystywana w ten sposób astrologia dostarcza środków, za pomocą
których poszczególne osoby mogą w sposób bardziej efektywny radzić sobie w życiu
dzięki dostrzeżeniu swojego udziału w cyklach kosmicznych i dzięki pomocy w
zyskaniu perspektywy dotyczącej ich samych i ich udziału w świecie zewnętrznym.
Horoskop urodzeniowy nie jest czymś statycznym, co po prostu już „zostało zrobione".
Jest raczej pewną mapą, która może pomóc danej osobie w wędrowaniu drogą
odkrywania i realizacji siebie. Wyższym celem astrologii nie jest próba dokonania
zmiany naszego przeznaczenia, ale raczej jego wypełnienie poprzez zwiększenie
naszej świadomości. Nawet jeśli wszystkie aspekty i następstwa czyjejś sytuacji
indywidualnej wydają się zupełnie oczywiste, ciągle mogą być obecne czynniki
utrudniające udzielenie porady. Znów cytując Junga:

Wielkie decyzje w naszym ludzkim życiu wiążą się daleko bardziej z instynktami
i innymi tajemniczymi, podświadomymi czynnikami, niż ze świadomą wolą i
mającą najlepsze intencje racjonalnością. But, który pasuje jednej osobie, uwiera
inną; nie ma uniwersalnej recepty na życie. Każdy z nas niesie ze sobą w swoim
wnętrzu własną formę życiową - nieracjonalną formę, której nikt inny nie może
przelicytować. (The Practice of Psychotherapy, Vol. 16, Collected Works)

Znaczenie ideałów
Innym czynnikiem, który posiada wielki wpływ nie tylko na to, co mówimy klientowi,
ale również, jak to mówimy, są wartości osobiste i ideały. Jung często podkreśla, że
osoby udzielające porad i terapeuci nigdy nie powinni burzyć, krytykować czy
deprecjonować czyichś istotnych wartości. Trzeba pracować z daną osobą, a nie nad
nią. Nie ma tu miejsca na jakiegokolwiek rodzaju kazania. Jednak wiele osób, które
przychodzą po pomoc astrologiczną, cierpi na brak wartości, brak chociażby
nieświadomych, wiodących ideałów. Prawie każdy działa w odniesieniu do jakiegoś
ideału, ale większość ludzi nigdy nie uświadamia sobie jasno, co jest tym ideałem,
który ich tak silnie motywuje lub robi tyle zamieszania. Zacząłem uświadamiać sobie
ważność czyichś własnych wiodących ideałów dzięki długotrwałemu studiowaniu
czytań medialnych Edgara Cayce'a. Czytania Cayce'a wielokrotnie podkreślają
ważność stania się świadomym naszych własnych ideałów. Cayce często zalecał
przeprowadzenie prostego doświadczenia pomocnego w procesie oczyszczania, l ja
często podaję je pacjentom. (Jest to szczególnie użyteczne ćwiczenie, kiedy działają
tranzyty względem natalnego Neptuna lub kiedy oddziałuje tranzytujący Neptun,
ponieważ jedynie świadomość wyższych ideałów lub transcendentalnej,
niematerialnej realności może dać nam w tym czasie wrażenie porządku.) To
ćwiczenie wygląda następująco:
1. Weź kartkę papieru i narysuj tabelę z trzema kolumnami oznaczonymi
określeniami: duchowe, umysłowe, fizyczne.
2. Po pewnym zastanowieniu (może ono zająć nawet kilka dni) wpisz do każdej
kolumny, tak dokładnie jak potrafisz, jakie są twoje ideały w tym obszarze życia.
Innymi słowy, jaki chciałbyś być duchowo, umysłowo i fizycznie?
3. Podejmij pewne określone kroki dla urzeczywistnienia tych ideałów przez
świadome przyswojenie sobie lub praktykowanie tego, co będzie cię czyniło
bardziej podobnym do ideału. Przykładowo, jeśli chcesz być fizycznie silniejszy i
bardziej energiczny, być może zaczniesz jakiś program ćwiczeń lub poprawisz
swoją dietę. Jeśli chcesz być bardziej kochającym i nastawionym na Boga, być
może zaczniesz uczyć się medytacji i będziesz ją regularnie praktykował.
4. Miej na uwadze, że twoje ideały będą się zmieniać i ewoluować z upływem
czasu. To, kim chciałeś być, kiedy miałeś dwadzieścia jeden lat, nie jest
koniecznie tym samym, kim chcesz być, kiedy masz lat czterdzieści.
Stąd, kiedy pojawią się zmiany w twoich ideałach, nie wahaj się zmienić lub
bliżej określić to, co już napisałeś.
5. Najważniejsze jest, aby pracować w kierunku ideałów, uświadamiając sobie, że
są to ideały i że jeśli w zupełności osiągnęliśmy te cechy, nie powinny one dłużej
służyć jako drogowskaz dla naszego rozwoju.

Podaję ten materiał dotyczący potrzeby wyklarowania swoich ideałów nie tylko
jako użyteczną „technikę", którą osoba udzielająca porad astrologicznych może
chcieć wypróbować, ale również jako wprowadzenie do realnego problemu,
związanego z tym, że wszelkie „zalecenia" dawane klientom powinny być zgodne z
ich własnymi ideałami, z tym, kim starają się być teraz lub będą starać się być w
przyszłości. Faktem jest, że każde dawane zalecenie, które chociażby ogólnie nie
jest zgodne z czyimiś własnymi wyższymi ideałami, nie będzie harmonizować z
najgłębszą naturą danej osoby, a stąd będzie czymś nie tylko bezużytecznym, ale
również negatywnym. Zalecenia udzielającego porad zostaną nie tylko zignorowane
lub odrzucone, ale z czasem mogą nawet wprowadzić nową, niezgodnie brzmiącą
nut ę w i tak już problematyczne życie tej osoby. Mówiąc krótko, jeśli astrolog
pozostaje wierny swoim osobistym ideałom i jest wrażliwy na ideały i wartości
swoich klientów, jego praca jako osoby udzielającej porad będzie często
wynagradzana niezmiernie wiele ujawniającymi, subtelnymi i wspaniałymi
doświadczeniami.

***

You might also like