Professional Documents
Culture Documents
# sł o d k i p ro b l e m
W Y D A N I E
• KOMPLEKSOWY PORADNIK
D R U G I E U Z U P E Ł N I O N E
Projekt okładki
Krystyna Nowacka
Redakcja
Beata Choroszyńska
Korekta
Małgorzata Stempowska
Małgorzata Byrczek-Szymańska
Skład i łamanie
Katarzyna Dąbrowska
CZĘŚĆ PIERWSZA
Najskuteczniejsze narzędzie, czyli wiedza!.......................................................10
CZĘŚĆ DRUGA
Część praktyczna ‒ skuteczne narzędzia w dłoń!.......................................136
-6-
Wstęp
Poniższa publikacja jest napisana w taki sposób, aby trafić do czytel-
nika niemającego wiedzy z zakresu psychologii czy dietetyki. W łatwy
i przystępny sposób opowiadam o skomplikowanych mechanizmach
ludzkiej natury. Zamiast pojęć rodem z podręcznika dla studentów
prowadzę zapiski, acz rzeczowe. Niezbędne informacje przeplatam
storytellingiem, aby zaangażować czytelnika zarówno intelektualnie,
jak i emocjonalnie. Wszelkie tematy i zagadnienia, które poruszam, są
udowodnionymi naukowo faktami. Część z nich to kamienie milowe
w danej dziedzinie, natomiast zdecydowana większość to najnowsze
prace i doniesienia naukowe. Odsyłam do literatury źródłowej, aby
czytelnik, już na własną rękę, mógł dalej zdobywać coraz skutecz-
niejsze narzędzia, a w szczególności wiedzę. Na końcu książki można
znaleźć spis polecanych przeze mnie publikacji, dzięki którym można
pogłębić wiedzę w zakresie omawianego zagadnienia.
Rozwiewam również popularne mity, np. ten, jakoby sam cukier od-
powiadał za całe zło świata. Mam też nadzieję, że dzięki mojej misji
pomagania innym oraz pasji do nauki i dociekania prawdy jestem
w stanie pomóc Ci na najwyższym poziomie. Przekazuję tym samym
w Twoje ręce zbiór aktualnych i nowoczesnych metod radzenia sobie
z uzależnieniem od słodyczy.
-7-
Działalność charytatywna
Chciałbym udzielić szczególnego wsparcia osobom, dla których
relacja z jedzeniem jest trudna, czego częstym skutkiem są nad-
waga, otyłość, insulinooporność, cukrzyca typu II, nadciśnienie,
obniżone samopoczucie, depresja, zaburzenia lękowe i fobie spo-
łeczne oraz wiele innych objawów. Wiem jak ciężką drogę macie do
przejścia zmagając się ze swoimi problemami. Dlatego też założyłem
instytucję, mającą na celu pomaganie osobom z zaburzoną relacją
z jedzeniem, badanie tego problemu oraz edukowanie specjalistów,
aby mogli oni pomagać kolejnym potrzebującym.
-8-
„Może być i słodko i zdrowo! I taka sama jest ta książka - przyjemna
i fachowa! Zawiera solidną podstawę z faktów o fizjologii, dietetyczne
nadzienie doprawione szczyptą psychologii i dodatki w postaci humoru
i anegdot. Sięgnij po nią jeśli potrzebujesz trwałej motywacji do zmiany
nawyków.”
dr Paweł Wolski - psycholog, coach - Uniwersytet SWPS
-9-
CZĘŚ Ć P I ERWS Z A
Najskuteczniejsze narzędzie, czyli wiedza!
- 10 -
1. Niezdrowe nawyki rujnują nam życie...
Czym jest uzależnienie?
Najprościej mówiąc, jest to wykonywanie czynności, które przyno-
szą pewną szkodę osobie uzależnionej, a mimo wszystko są konty-
nuowane. Pracując z wieloma ludźmi, w ich historiach zaobserwo-
wałem pewną prawidłowość. Na początku pojawia się chęć, później
potrzeba, a na końcu to już konieczność. I tak powstają zaburzenia
zdrowia psychicznego i fizycznego, charakteryzujące się przymu-
sem wykonywania określonej czynności lub zażywania psychoak-
tywnej substancji chemicznej pomimo świadomości negatywnego
wpływu na zdrowie. [1]
- 11 -
• Trudno go zaprzestać trwale i całkowicie.
• Wiąże się z powracającym wewnętrznym przymusem.
• Po zaprzestaniu kontaktu z daną substancją widoczny
i odczuwalny jest zespół abstynencyjny.
- 12 -
szczurach) zwierzęta chętniej wracały do miejsca, gdzie został im
podany narkotyk. [2]
- 13 -
produktów. To natomiast przekłada się na odczucie specjalnego po-
pędu, powodującego pewną kaskadę zachowań. W efekcie może to
prowadzić do zaburzeń odżywiania ‒ jak kompulsywne jedzenie.
[3] Szczególnie dużym „ryzykiem uzależniania” charakteryzują się
produkty wysokoprzetworzone. Zawierają zwykle tłuszcz i oczysz-
czone węglowodany lub cukry proste, których spożywanie powodu-
je zwiększoną chęć sięgnięcia po nie ponownie.
- 14 -
W tym momencie należy podkreślić kluczowy fakt: raz wydepta-
na ścieżka w mózgu, rozumiana jako nowe połączenie mózgowe,
zostaje z nami na zawsze. Może z czasem zacznie zarastać bujną
roślinnością, zawsze jednak istnieje szansa, że nawet mając już
wydeptane nowe, trafimy w stare koleiny. Nie ma się jednak czym
martwić, bo nawet drogę szybkiego ruchu jesteśmy w stanie porzu-
cić, jeśli zbudujemy nowy, dogodniejszy objazd. Z wiedzą, jaką wy-
niesiecie z tej lektury, bez problemu wybudujecie nie tylko drogę
szybkiego ruchu, ale i autostradę zdrowych nawyków i płynącego
z nich szczęścia.
- 15 -
niedostępne, w pamięci pozostanie smak z dzieciństwa. Patrząc z in-
nej perspektywy: jeżeli Japończyk przeprowadzi się do Polski, też
zapewne będzie pamiętał sushi mamy i tęsknił za kuchnią, w której
się wychowywał. Pewne produkty spożywcze mogą nawet wywo-
ływać emocjonalną odpowiedź naszego umysłu. Późniejsze wybory
będą zależne od środowiska, w którym dorastaliśmy, rodziców, ro-
dzeństwa, szkolnych kolegów, babci, dziadka itp. Chleb z masłem
orzechowym i galaretką jedzą dzieci w Stanach Zjednoczonych, lecz
Polakom ten smak nie będzie się kojarzył z błogim dzieciństwem.
Moim smakiem z dzieciństwa są kolorowe kanapeczki z warzywami,
jakie zawsze robił mi dziadek. Dokładnie pamiętam ich smak, kolor
i to, jak nie mogłem się doczekać, aż dziadek skończy mi je dekoro-
wać i będziemy mogli razem zjeść pierwszą partię.
- 16 -
z jakich zostało wykonane. Zawsze piekli własne. A zatem po wy-
prowadzce do innego kraju, gdzieś daleko, nawet najlepsze pieczy-
wo prosto z piekarni nie jest dla Was wystarczająco dobre. Nasze
nawyki i przekonania wpływają na ocenę smaku, a co za tym idzie
‒ ilość spożycia. Natomiast jeśli uczyli nas, że warzywa i owoce są
zdrowe i chronią przed chorobami, jest wielce prawdopodobne, że
będziemy je spożywać jako codzienny element diety.
- 17 -
Trzy, dwa, jeden...
start! Zaczynamy
naukę o niezdrowych
nawykach
Prawdziwe okazuje się przysło-
wie: czym skorupka za młodu
nasiąknie, tym na starość trąci.
Wiele osób nie wie, że zaburzenia takie jak otyłość, bulimia czy
anoreksja towarzyszą człowiekowi przez całe życie. Dzięki odpo-
wiedniemu leczeniu i interwencji specjalistów – dietetyków i psy-
chologów ‒ możliwa jest długotrwała remisja choroby, w trakcie
której pacjenci otrzymują odpowiednie metody i narzędzia, aby na-
uczyć się zdrowych nawyków żywieniowych. Powstają „nowe ścież-
ki”, mimo to „stara” pozostaje. Może lekko zarastać „młodą trawą”,
- 18 -
jednak nieraz przyjdzie osobie chorej np. na anoreksję pomysł, aby
znów się odchudzać. Ktoś cierpiący na otyłość w chwili nieuwagi
może opuścić mentalną gardę i stracić kontrolę nad ilością i jakością
spożywanych pokarmów. Podobnie jest z każdym innym niechcia-
nym nawykiem. Uzależnienie czy przyzwyczajenie do słodyczy jest
z pewnością jednym z nich!
- 19 -
A przez większość tego czasu żywność była towarem deficytowym.
W związku z tym organizm ludzki rozwinął świetne mechanizmy
przetrwania. Jednym z nich jest czułość na smakowitość i kalorycz-
ność jedzonych produktów. Zobaczcie, ewolucja wyposażyła nas
w geny zabezpieczające przed brakiem żywności. (Szkoda, że nie
mamy podobnych chroniących nas przed jej nadmiarem!). Jednym
z takich mechanizmów jest niska podstawowa przemiana materii,
dzięki której w okresie głodu wydatkujemy coraz mniej energii, a przy
dostępności pożywienia szybko ją magazynujemy. Odpowiada za to
między innymi ograniczenie termogenezy. Jeżeli jest mniej energii,
nie wydatkujemy jej w postaci ciepła. Kolejny to wydajne utlenianie
węglowodanów. Dzięki temu mogą one zostać zużyte na procesy
energetyczne, a tłuszcze spokojnie wędrują do tkanki tłuszczowej
na zapas. Jeszcze innym jest rozwój leptynooporności, sprawiający,
że jesteśmy w stanie jeść więcej, niż potrzeba. Leptyna to hormon
dający uczucie sytości, więc jeżeli sprawnie wyciszy się jej krzyk
„Dość!”, można jeść bez oporu.
- 20 -
I tu zaczynają się schody… Bo dopóki względnie dobrze się czujemy,
możemy przeoczyć nadwagę, nadciśnienie czy cukrzycę oraz wiele
innych współistniejących schorzeń, o których dowiadujemy się przy
okazji badań lekarskich. A wystarczy domowa waga i miarka kra-
wiecka, aby sprawdzić, czy to jeszcze drobnostka, czy już problem
zdrowotny. O pierwszym stopniu otyłości może świadczyć obwód
pasa powyżej 94 cm u mężczyzny i 80 cm u kobiety, a o stopniu
drugim ‒ od 102 cm u mężczyzny i 88 cm u kobiety. Dzięki apli-
kacjom online sprawdzimy status BMI i jego interpretacje, podając
tylko wzrost i wagę.
- 21 -
się u nich wiązały z wyrzutami sumienia, co pociągnie za sobą całą
kaskadę przykrych emocji. Negatywne myślenie, jak pokazują bada-
nia, znacznie obniża… odporność organizmu! Co gorsza, nie ma tu
żadnej reguły. Bo osoby melancholijne mogą się wcale nie przejmo-
wać konsekwencjami uzależnienia od słodyczy, a osoby pogodne
‒ odwrotnie ‒ zadręczać się swoimi decyzjami.
Jest jeszcze jeden prosty sposób, by się przekonać, czy mamy pro-
blem z cukrem. Wystarczy pod koniec zakupów zwrócić uwagę na
to, co się znalazło w koszyku. Okazuje się, że szczególnie u osób,
które nie powinny pozwalać sobie na produkty o wysokim indeksie
glikemicznym, właśnie takie pojawiają się najczęściej i to zupełnie
nieświadomie. Mamy więc produkty będące źródłem białej mąki
i cukru, o wysokim IG, czyli pieczywo, makarony, słodycze, ciastka,
jogurty, serki owocowe, słodkie dodatki, jak cukier, miód, dżemy,
ketchup, napoje, alkohole, także soki, piwo. Jeśli owoce, to szcze-
gólnie te suszone oraz banany, winogrona, ananasy, mango, będące
źródłem sporych ilości węglowodanów.
- 22 -
2. Czy słodycze faktycznie uzależniają?
- 23 -
anyżki) i ciast pieczonych w domu przez babcię. A gdy nastały czasy
kartkowe w PRL-u, ratowała się koglem-moglem i drażetkami, któ-
rych nikt nie kupował. Pragnęła cukru i jeszcze raz cukru.
Odreagowywała w ten sposób stres, niechciane emocje, różne pro-
blemy. Gdy była nastolatką, wkroczyła w etap diet odchudzających.
Opowiadała, jak te diety wyglądały: odchudzała się przez cały ty-
dzień, nie stosując cukru, pijąc gorzką kawę, herbatę, a w niedzielę
pozwalała sobie na słodycze. Jadła je cały dzień aż do mdłości czy
wymiotów, żeby nadrobić tydzień i najeść się na zapas.
- 24 -
Czasami – jak widać ‒ potrzebna jest pomoc specjalistów. Na po-
czątku drogi można poradzić sobie samemu, wspierając się... tą
książką, w której przekazuję wiedzę o mechanizmach powstawania
uzależnienia od słodyczy i od żywności oraz prezentuję skuteczne
narzędzia, jak sobie z nimi radzić.
A zatem…
- 25 -
obecną nie ma odpowiednich narzędzi, by z medycznego punktu
widzenia uznać za schorzenie uzależnienie się od produktów sma-
kowitych. [7]
- 26 -
po prostu słodszy smak? Okazuje się, że nie do końca. Wybierały
bowiem ziemniaki zamiast brzoskwiń i zieloną fasolkę zamiast me-
lona. Preferowały jak małpki awokado zamiast banana. [9] Można
wnioskować, że rodzimy się z sensorem kaloryczności, aby móc
zmaksymalizować liczbę zjadanych kalorii. We wspomnianym bada-
niu wszystkie produkty miały mniej niż 100 kcal na 100 g. Banan ma
88 kcal na 100 g.
Co na to przemysł żywieniowy?
- 27 -
to, czego nasze mózgi najbardziej pragną ‒ same kalorie. Z polnych
plonów dostajemy wyekstrahowany, ładnie opakowany czysty cukier,
z innych roślin czysty tłuszcz (wszelkiego rodzaju oliwy i oleje), nato-
miast ze zbóż czystą mąkę, która jest tak oczyszczona, żeby zawierać
jak najmniej substancji odżywczych, a jak najwięcej kalorii.
- 28 -
„napakowanych” cukrem, tłuszczem i do tego doprawionych solą.
Uruchamiają w mózgu całą kaskadę reakcji świadczących o dostar-
czonej przyjemności. Uczestnicy badania zapytani, jakie produkty
wyzwalają u nich reakcję utraty kontroli nad jedzeniem, wymie-
niają raczej ultraprzetworzone produkty spożywcze, jak ciasteczka
i pączki lub dania fast food z dużą ilością sera i tłuszczu, niż wa-
rzywa. Przyznacie, że mało kto budzi się w nocy w celu schrupania
brukselki.
- 29 -
Sytość sensoryczna to inaczej nasy-
cenie zmysłów. Od lat jest tematem
badań naukowców z całego świata,
a słowniki rozmijają się w definicjach
słowa „sytość”. Według słownika ję-
zyka polskiego nasycać to uczynić
kogoś sytym, zaspokoić czyjś głód;
syty to taki, który zaspokoił głód.
Według słownika Cambridge sytość
to stan kompletnego zadowolenia,
zwłaszcza jedzeniem lub przyjemnością, do tego stopnia, że już nie
można więcej.
- 30 -
‒ Najadłeś się już?
‒ Nie, raczej nasyciłem. Dziękuję, już mi starczy.
Dzieje się tak, ponieważ posiłki w tego typu modelu żywienia są wy-
jątkowo małe objętościowo, natomiast tłuste i gęste energetycznie.
Nie rozciągają ścian żołądka na tyle, by dał sygnał, aby przestać jeść.
Nie zawierają też praktycznie węglowodanów, a to właśnie wzrost
poziomu cukru i insuliny po posiłkach bogatych w węglowodany
daje sygnał: „stop, przestań już jeść”. Najlepsze więc zapewne bę-
dzie określenie nasycenia jako obniżenia poziomu apetytu, a sytości
jako procesu prowadzącego do zaprzestania jedzenia.
- 31 -
Jak określić poziom sytości i nasycenia?
Ciekawie zaczyna się jednak robić, gdy jemy coś bardzo smakowi-
tego. Manipulacja składnikami lub dodanie czegoś ekstra często
wpływa na zwiększenie spożycia kalorii w naszym bilansie netto.
- 32 -
Smakowitość produktów zaburza odczuwanie głodu, wpływając na
ilość ich spożycia. Jak zatem odróżnić, czy większy posiłek jest je-
dzony ze względu na głód czy smakowitość?
- 33 -
cząsteczki niezbęd-
ne w procesie odży-
wiania.
Zauważcie, że kalo-
rie zawarte w zupie
będą dla nas bardziej
sycące niż wypijane
w słodkich napojach
czy sokach. Dużą
rolę może odgrywać
również podświado-
mość, co opisał J.M. Bruntstorm. Przeprowadził on eksperyment,
w którym podawał uczestnikom koktajl. Jedna grupa dostała zmik-
sowane owoce, a druga koktajl z jednego owocu i została celowo
zmylona, że zawiera on dużą ich liczbę. Domyślacie się, jakie były
wyniki? Po trzech godzinach osoby, którym podano informację, że
piją koktajl pełen owoców, były zdecydowanie bardziej syte, pomi-
mo że wypiły mniej kalorii. [12] Najadły się samą świadomością.
- 34 -
uczestnicy pijący rozpuszczone żelki ‒ dziennie zjadali około 300
kcal więcej. [13]
- 35 -
w biegu, przeważnie nawet nie rejestrujemy tego w pamięci. W tym
wypadku może również działać podobny mechanizm jak u pacjen-
tów z amnezją. Szczególnie, jeżeli zapomnimy, że zjedliśmy wyjątko-
wo sycące śniadanie. [4]
- 36 -
gorzki, kwaśny, umami1) tylko umami faktycznie znalazł potwierdze-
nie eksperymentalne, tzn. wpływa na poczucie sytości. Przyglądano
się też smakowi słodkiemu, który ewoluował, aby wskazywać nam
żywność potencjalnie bezpieczną. Zastanawiano się więc, czysz-
tucznymi bezkalorycznymi słodzikami można oszukać organizm.
Większość badań pokazuje jednak, że w długoterminowej perspek-
tywie nie ma to wpływu na ilość spożywanych kalorii.
- 37 -
Tutaj też mamy masę białka i błonnika, lecz dodatkowo towarzyszą
im tłuszcze, co zwiększa ich kaloryczność.
Wniosek nasuwa się sam: żeby być otyłym i chorym, trzeba jadać
mało naturalne produkty. To oznacza najczęściej produkty pozba-
wione błonnika, jak biała mąka, biały ryż, płatki śniadaniowe, no
i oczywiście sam cukier. Co jeszcze nie zawiera błonnika? Same
tłuszcze, np. oliwa z oliwek, czyli oliwki minus błonnik i białka, olej ze
słonecznika, czyli słonecznik minus błonnik i białka. A co nas najbar-
dziej syci? Brawo! Błonnik i białka! Przyglądając się, który składnik
odżywczy ma największy wpływ na uczucie sytości, badacze doszli
do wniosku, że szczególnie skuteczne są produkty o niskim indek-
sie glikemicznym. Energia uwalniana z nich wydziela się stopniowo
i dłużej daje uczucie sytości. Potwierdzają to badania naukowe.
- 38 -
posiłek modyfikuje skład całego mikrobiomu. Mikrobiomu, czyli
wszystkich mikroorganizmów, a nie tylko bakterii występujących
w naszych jelitach. Ciekawostką jest pewne doświadczenie z popu-
larnym słodzikiem ‒ aspartamem. Okazuje się, że gdy trafia on po
raz pierwszy do jelit powoduje, że bakterie głupieją i nie są w stanie
rozłożyć tej nowej substancji. Jednak już po kilku dniach pojawiają
się szczepy umiejące go w pewnym stopniu rozłożyć. [15] To po-
kazuje, jak delikatne i podatne na nasze wybory jest życie jelit. Ich
wpływ na zdrowie objaśniam dokładniej w rozdziale o psychobio-
tykach.
- 39 -
jelit. Tak, tak, dokładnie ten mechanizm zaczyna działać, gdy rano
przechodzicie obok Waszej ulubionej piekarni...
- 40 -
Ciekawostka: Japończycy swoją długowieczność za-
wdzięczają między innymi prawidłowemu wychwyty-
waniu sygnałów z mózgu. Przed każdym posiłkiem po-
wtarzają oni zwrot: „hara hachi bu”, oznaczający: „jedz
do momentu, aż żołądek będzie w 8 częściach (na 10)
napełniony”. Dzięki temu kończą w odpowiednim mo-
mencie, wstając od stołu z przyjemnym uczuciem syto-
ści, a nie przejedzenia.
- 41 -
we krwi, a to uaktywnia trzustkę do wydzielania insuliny. Insulina
jest głównym narzędziem organizmu do zarządzania cukrem i biał-
kami. W trakcie jedzenia poziom cukru we krwi wzrasta, a wy-
dzielana insulina dzielnie rozprowadza jego cząsteczki do różnych
tkanek. Sprawia to, że mięśnie i komórki tłuszczowe wpuszczają
glukozę do środka, przekształcając ją w energię. Ponadto insulina
stymuluje komórki tłuszczowe organizmu do wytwarzania innego
hormonu, zwanego leptyną. Leptyna reaguje z receptorami neu-
ronów w podwzgórzu. Podwzgórze ma dwa typy neuronów, które
są wyjątkowo ważne dla kontroli apetytu: jeden wywołuje uczucie
głodu, wytwarzając i uwalniając niektóre białka, drugi hamuje głód
poprzez własny zestaw związków. Leptyna wpływa na neurony
podwzgórza, które napędzają przyjmowanie pokarmu i stymulują
neurony tłumiące je. W odpowiedzi na leptynę czujemy się syci. Tak
więc zarówno insulina, jak i leptyna stanowią dla organizmu sygnał
o ogólnej dostępności pożywienia. Utrzymujący się przez dłuższy
okres nadmiar energii będzie skutkował rozwojem insulinooporno-
ści i leptynooporności.
- 42 -
znaczenie dla pozyskania zapasów energetycznych i przeżycia.
Sam apetyt jest jednak napędzany również czynnikami wykracza-
jącymi poza potrzeby fizjologiczne.
Ludzie żują liście koki od 8 tys. lat jako łagodny stymulant, bez efek-
tów uzależniających. Podobnie jest z kawą. Jednak, jeżeli posłużymy
się wyizolowanymi i skoncentrowanymi substancjami pozyskanymi
z roślin koki, otrzymamy czystą kokainę, co już na kilometr pachnie
problemem. Taka sama zależność tyczy się innych substancji, takich
jak cukier. Nie wiem, czy słyszeliście o kimś napadowo jedzącym
kilogramy śliwek. Sam cukier wyciągnięty z roślin i dodany w for-
mie oczyszczonej może już jednak generować silne potrzeby i przy-
zwyczajenia. Dlatego łatwiej przeholować z napojem słodzonym
syropem glukozowo-fruktozowym pozyskiwanym z kukurydzy niż
przesadzić ze zjadanymi kolbami kukurydzy. [16] Zwykło się nawet
używać określenia „uzależnienie od cukru”. Jednak czy znajdziemy
potwierdzenie tegoż w odpowiedniej literaturze naukowej?
- 43 -
Nie jest to tak oczywiste z naukowego punktu widzenia. Postawienie
cukierniczki przed osobą uważającą się za uzależnioną nie sprawi,
że rzuci się na cukier, jednak ustawienie jej obok kawy i ciasteczek
może spowodować, że do filiżanki wleci łyżeczka lub dwie cukru
(a może trzy?), a dla wzmocnienia sygnału przyjemności pojawi się
także jedno… no, dwa ciasteczka. W związku z tym stawia się pew-
ną hipotezę dotyczącą uzależnienia od cukru. To niezwykle cieka-
we zjawisko, dlatego badania nad nim trwają. Co ciekawe, skany
mózgów osób otyłych wskazywały mniejszą wrażliwość na dopa-
minę, w uogólnieniu hormon nagrody. Im wyższy był wskaźnik BMI
świadczący o poziomie otyłości, tym mózgi stawały się bardziej
i bardziej oporne na informacje o przyjemności płynącej z zaspo-
kojenia potrzeb fizjologicznych. Innymi słowy: im większe BMI,
tym teoretycznie więcej łyżeczek cukru do kawy będzie potrzeba,
aby wywołać ten sam efekt. Widoczny mechanizm tolerancji jest
bardzo podobny do tego charakterystycznego dla uzależnienia od
innych substancji, np. kokainy czy alkoholu ‒ dawka musi wzrastać.
Wnioskuje się zatem, że zmniejszenie się liczby receptorów dopa-
minowych może być wspólnym podłożem do nabycia zachowań
uzależniających, bez różnicy, czy związane były one z używkami,
narkotykami czy cukrem.
- 44 -
powiedzieć mózgowi, że jest pusty? Wypuszcza hormony, a każdy
z nich to odpowiednia informacja. Jak sprawić, abyśmy chcieli po-
święcać czas na szukanie żywności?
Odpowiedzią będzie wizja dopaminowego zastrzyku. O ile wcze-
śniej zachęcimy organizm odpowiednią jej porcją. Utożsamimy so-
bie tym samym ów zastrzyk z uczuciem przyjemności i do takiego
pobudzenia będziemy dążyli, gdy będziemy głodni. Wzrosną też po-
ziomy innych hormonów odpowiedzialnych za pobudzanie do dzia-
łania, jak adrenalina, od której… też się można uzależnić!
- 45 -
Jak zaczyna się pobudzenie z biologicznego punktu widzenia?
- 46 -
„odchudzanie” używam tylko roboczo) miały obniżoną odpowiedź
na tego typu produkty, w związku z czym potrzebowały więk-
szej dawki, aby uzyskać ten sam co wcześniej sygnał przyjemno-
ści. Rozwinęła się u nich wyższa tolerancja, a błędne koło zaczęło
się sprawnie nakręcać.
- 47 -
tabliczkę czekolady - może budzić niezrozumienie. Dlatego czynni-
ki psychologiczne i poznawcze są szczególnie ważne. W kolejnych
rozdziałach podpowiem, jak kierować swój strumień świadomości,
aby widzieć obraz całości, nie zwracając uwagi na powstały szum.
Kontrola oraz utrata kontroli ‒ czyli gdy jesz nie tyle, co potrzeba
- 48 -
i niezapomnianym doznaniem, dla kogoś innego może się okazać
traumatycznym przeżyciem (na myśl o skoku serce podchodzi mu
do gardła). Co różni te dwie osoby?
- 49 -
strach przed doświadczaniem czegoś nowego. Jako ciekawostkę
mogę dodać, że dzieci chore na autyzm mają często swoją
grupę produktów (czasami trzy, czasami pięć), które jako jedyne
dopuszczają do konsumpcji!
- 50 -
potrzebę kontroli, wszelkie sytuacje o silnym zabarwieniu emocjo-
nalnym wpływają na utratę tejże kontroli. Liczy się tu natężenie
emocji, a nie ich odczucie jako przyjemne lub nie.
- 51 -
szczęśliwi i zadowoleni, dużo łatwiej jest nam otwierać się na
środowisko. Chętniej dzięki temu sięgamy po nowe smaki i do-
znania, a to może powodować dalszą poprawę samopoczucia. Ten
sam mechanizm działa w odwrotnym kierunku. Smutek będzie
powodował zamknięcie się na otaczające nas środowisko, brak
chęci na eksperymenty, a więc brak poszukiwania drogi rozwiązania
psychicznego dyskomfortu.
- 52 -
różnego rodzaju używki – mechanizm systemu nagrody zależny od
dopaminy. Zamknijcie oczy i wyobraźcie sobie lukrowane pączki,
kruche ciasteczka, francuskie rogale albo puchar kolorowych lo-
dów, a może kawałek ociekającej tłuszczem pizzy z pepperoni czy
hamburgera. Jeżeli znamy smak tych potraw, samo myślenie o nich
może sprawić, że poczujemy się głodni, ponieważ tymi obrazami
pobudzamy obszary mózgu związane z pożądaniem.
- 53 -
dopaminy. Inaczej obszary nagrody nie zaiskrzą na nowo. Podobną
zależność obserwujemy z alkoholem ‒ alkoholikowi nie wystarczy
szklanka cydru.
- 54 -
Dobrze wiemy, że żółty ser jest wyjątkowo tłustym produktem ‒
procentowo zawartość tłuszczu niewiele różni się od masła. Okazuje
się, że nabiał zawiera związki opioidowe, takie jak kazomorfiny,
laktoferroxyny, cosoksyroksyny i laktomorfiny. Są one potrzebne,
aby zachęcić cielę do ssania. Poddając jednak mleko procesom
przetwórczym, uzyskamy skoncentrowane źródło tych związków.
W mleku znajdziemy więc cztery związki działające na nasze recep-
tory opioidowe, gdy w pszenicy jest jeden ‒ gluteomorfina. Kojarzy
się Wam z czymś ta nazwa? Połączenie tych pięciu związków to po-
trawy będące połączeniem mąki i nabiału (żółtego sera, śmietany,
masła, mascarpone). Dania fast food, takie jak pizza, cheeseburger,
zapiekanka, bolognese, carbonara oraz wszelkie wyroby piekarnicze
to koktajl opioidów bez wizyty u dilera. [18]
- 55 -
przypadają cztery szklanki białej mąki, a do tego dodaje się jeszcze
szklankę cukru. No i ma jeszcze kruszonkę, czyli prawie samo masło.
- 56 -
3. Trochę psychologii, czyli
porozmawiajmy o uczuciach i potrzebach
- 57 -
Od zwierząt różnią nas motywy i potrzeby
- 58 -
Emocje pierwotne rozgrywają się na scenie ciała. Pochodzą głównie
z rdzenia mózgowego, czyli najbardziej prymitywnej części mózgu
(tzw. gadzi mózg, odpowiedzialny za reakcje „uciekaj lub walcz”).
Emocje pierwotne są przeważnie wysoko pobudzające. Należą do
nich: radość, smutek, strach, złość, wstręt, zaskoczenie, a każde
z nich daje natychmiastową reakcję.
- 59 -
Odpoczynek: wypoczęty, Zmęczenie: zmęczony,
odświeżony, energiczny, pobudzony, wyczerpany, śpiący, otępiały,
zrelaksowany, silny, pogodny, słaby, przytłoczony, bez inspiracji,
swobodny, pełen błogości niezainteresowany, znudzony, pusty
- 60 -
Tabela 2. Lista uczuć – początkująca/średniozaawansowana/zaawansowana
Spontaniczność
Optymizm
Inspiracja
Wrażliwość
Zaufanie
Intymność/ Bliskość
r Spokój
Wdzięczność
Miłość
Odwaga
a Siła/Moc
Szacunek
W kontakcie
Akceptacja
d
Otwartość
Pewność siebie
Duma
Poczucie sukcesu
o Zainteresowanie
Ciekawość
Dociekliwość
Uszczęśliwienie
ś Zadowolenie
Kreatywność
Wolność
Bezpieczeństwo
ć Swoboda
Nadzieja
Energia
Pobudzenie
Gorliwość
Ekscytacja
Energiczność
Naturalność
Komfort
Lekkość
Izolacja
Samotność
Opuszczenie
smutek Uczucie odsłonięcia
Bezsilność
Kruchość
- 61 -
Żałoba
Rozpacz
Poczucie pustki
S Brak wiary w siebie
M Przybicie Wyrzuty sumienia
U Rozczarowanie
swoim działaniem
T Nadwrażliwość
Brak energii
E Otępienie
Senność
K Zmęczenie
Przygnębienie
Osądzanie
W Niezgoda
Wahanie
S Zbulwersowanie
Rozczarowanie
T Niezgoda
R Mdłości
Ohyda
Ę Odraza
Groza
T Obrzydzenie
Pogarda
Obojętność
Znudzenie
Znieczulenie
G Utrata kontaktu ze sobą
Pośpiech
N Zaabsorbowanie
Przytłoczenie
Złość
I Utrata kontroli
Konflikt
Opór
E Dołek
Rozdarcie
W Zawód
Ból
Brak szacunku do siebie
Zmartwienie
Panika
- 62 -
Oburzenie
Gorycz
Zgorszenie
G Wściekłość
Utrata kontroli
Niepokój
N Agresja
Rozjuszenie
Stres
I Frustracja
Wkurzenie
Irytacja
E Zrezygnowanie
Wycofanie
Odrętwienie
W Wewnętrzna Sceptycyzm
krytyka Zmieszanie/ Zamrożenie
Poczucie beznadziei
S Lęk
Przerażenie
Przytłoczenie
T Niepokój
Zamartwianie się
R Niepewność
Poczucie nieadekwatności
Roztrzęsienie
A Słabość
Zbędność
Nieistotność
C Pomieszanie
Dysonans
Apatia
H Poczucie Nerwowość
Autor © Mikołaj Choroszyński
zagrożenia Zaniepokojenie
Szok
Zdziwienie
Konsternacja
Dezorientacja
ZASKOCZENIE Zmieszanie
Zakłopotanie
Zdumienie Napięcie
- 63 -
Uczucia są naszymi wewnętrznymi sygnałami, do których dostęp
mamy wyłącznie my, nikt inny. Dlatego też warto rozróżnić uczu-
cia prawdziwe od uczuć rzekomych. Uczucia rzekome sprawiają, że
uzewnętrzniamy źródło naszych emocji, przestając szukać rozwią-
zania w sobie. Kulturowo jesteśmy nauczeni szukać winnych nasze-
go samopoczucia (w końcu nikomu nie trzeba tłumaczyć czym jest
uczucie zdrady), jednak jeżeli weźmiemy pełną odpowiedzialność za
to, jak my się czujemy, w naszym słowniku zabraknie miejsca na
uczucia rzekome, czyli takie, których źródła szukamy zewnętrzne.
Dla wielu osób ten krok może być szokiem, tak głęboko uczucia
rzekome są w nas zakorzenione, jednak przy odpowiedniej uważ-
ności możemy nauczyć się docierać do wnętrza NASZYCH uczuć,
nie dając nikomu możliwości do manipulacji, tym jak JA się czuję.
Jeżeli chcemy odzyskać pełną kontrolę nad tym co jemy, odzyskaj-
my najpierw pełną kontrolę nad tym jak się czujemy. Nazywam to
wolnością4.
- 64 -
Potrzeby – co to takiego?
Potrzeby
Tabela 3. Lista potrzeb dobrostanu
Potrzeby fizycznego
Potrzeby niezależności radości z życia
Zdrowia
Wybierania Humoru Powietrza
własnych
planów i marzeń Radości Jedzenia
Wybierania Łatwości Picia
swojej drogi Przygody Ruchu
Wolności Różnorodności Odpoczynku
Przestrzeni Urozmaicenia Snu
Spontaniczności Prostoty Higieny
Niezależności Dobrostanu Seksualności
Autonomii emocjonalnego
Dotyku
Autoekspresji Komfortu Bezpieczeństwa
Wpływu na Wygody Dobrostanu
swoje życie Wyzwań fizycznego
- 65 -
Potrzeby kontaktu Potrzeby Potrzeby
z innymi: kontaktu ze sobą: duchowe
Empatii Całości
Współzależności Jedności
Szacunku Spójności
Równych szans Rozwoju
Bycia widzianym Stymulacji
Rozumienia i bycia Pobudzenia
zrozumianym Zaufania
Zaufania Opłakiwania
Otuchy niezaspokojonych
potrzeb
Miłości
Celu
Intymności
Siły grupowej
Współpracy
Wzajemności
- 66 -
Chyba najbardziej do rozwoju badań nad uczuciami i potrzebami
przyczynił się Marshall Rosenberg. Zauważył on, że zaspokajanie
potrzeb to istota naszego życia ‒ od tych najbardziej fizycznych
(fizjologicznych), takich jak pożywienie czy sen, do wyższych, jak
potrzeba wolności, nadziei, szacunku. Nośnikiem informacji o za-
spokojonych i niezaspokojonych potrzebach są ‒ jak powiedzie-
liśmy – uczucia. Gdy potrzeby są zaspokojone, uczucia są dla nas
przyjemne, dodają nam energii. Chcemy zatrzymać się w tym sta-
nie. Odwrotnie, gdy nasze potrzeby nie są zaspokojone ‒ rodzą się
wówczas uczucia nieprzyjemne, które chcemy, by szybko minęły.
I tu tkwi sedno sprawy. Pośpiech nie jest dobrym doradcą. Jeśli
damy sobie czas na identyfikację uczucia i interpretację, o jakiej po-
trzebie nam mówi, na pewno podejmiemy właściwe działania, zbli-
żające nas do zaspokojenia danej potrzeby.
- 67 -
Czuję ból – sięgam po tabletkę.
A wystarczy uświadomić sobie, że istnieją różne sposoby zaspoko-
jenia danej potrzeby. Co gorsza, często kojarzymy i utożsamiamy
nasze potrzeby z przedmiotem ich zaspokojenia, a różnorodność
tych zaspakajaczy jest praktycznie nieskończona. Wszystko zale-
ży od indywidualnych preferencji, przyzwyczajeń czy nawyków, na
które wpływ ma środowisko, w jakim się wychowywaliśmy, czy to,
w jakim aktualnie żyjemy. Zobaczcie, mężczyźni siedzący na ław-
ce pod sklepem i pijący piwo być może zaspokajają potrzebę picia.
Raczej jednak jest to ich sposób na zaspokojenie potrzeby kontaktu
z innymi, bliskości, towarzystwa. Siedzą przeważnie z osobami, któ-
re znalazły podobny sposób na zaspokojenia tych potrzeb. Pewnie
żaden z nich nie zwraca uwagi na fakt, że to, co robi, to zachowanie
destruktywne. Wpływ na to w dużej mierze ma ich otoczenie, a ich
środowisko na to przyzwala.
- 68 -
jest unikalną cechą ludzką, a obszary mózgu za nią odpowiedzialne
rozwijają się przez całe życie. Dlatego przez całe życie powinniśmy
je ćwiczyć.
- 69 -
podstawowej. Tak więc według jego teorii, aby zadbać o potrzebę
bezpieczeństwa, najpierw należy zadbać o potrzeby fizjologiczne.
Po zaspokojeniu potrzeb bezpieczeństwa możemy zacząć szukać
rozwiązania na zaspokojenie potrzeb miłości i przynależności.
- 70 -
Mój przykład dobrze opisuje konsekwencje bagatelizowania sy-
gnałów z ciała. Przeszedłem w życiu okres, który wiązał się z dużą
niestabilnością finansową wywołaną rozpoczęciem zupełnie no-
wego etapu zawodowego. W tym samym czasie przeprowadzałem
remont kupionego mieszkania. Mało więc spałem, mało jadłem,
a dużo pracowałem, do tego codziennie ćwicząc. Koktajl hormo-
nalny na bazie adrenaliny i kortyzolu sprawił, że nie czułem potrzeb
płynących z organizmu. Wyzwania i realizacja celów były dla mnie
wtedy wszystkim. Nie brałem pod uwagę korekty planów. Brak
energii uzupełniałem napojami energetycznymi bez cukru (od któ-
rych w mgnieniu oka się uzależniłem) na zmianę z yerba mate. Mimo
wszystko uważałem, że zdrowo się odżywiam, że aktywność jest
dobra dla zdrowia, że rozwój osobisty i zawodowy sprzyjają zaspo-
kajaniu potrzeb wyższych. Z perspektywy czasu widzę, jak wąską
wiedzą się wtedy posługiwałem. Na wszystko, co robiłem, miałem
poważne argumenty! Jednak elementy tej układanki były rozsypa-
ne jak puzzle na podłodze. Jak się pewnie domyślacie, doprowadzi-
ło to do wielu konsekwencji. Jedną z nich były ataki paniki, które
całkowicie bagatelizowałem ‒ do momentu skorzystania z usługi
coachingu u doktora psychologii Pawła Wolskiego, który pomógł
mi określić dalsze życiowe kroki. Podczas ćwiczenia określającego
potrzeby zobaczyłem, że moja ręka zaznacza na papierze potrzebę
bezpieczeństwa jako całkowicie niezaspokojoną. Było to niezwykle
odkrywcze ćwiczenie i trwale zapadło mi w pamięć. Bez zaspokoje-
nia podstawowych potrzeb nie jesteśmy w stanie zaspokajać kolej-
nych. W tym momencie zwolniłem, a transformacja zajęła mi ponad
rok zanim poczułem naturalny spokój. Do teraz uważam, by nie za-
niedbywać potrzeby bezpieczeństwa. Zmiana nie nadeszła od razu.
To proces, cykl ciągły, o czym dowiecie się z dalszej części książki.
- 71 -
Jak emocje mogą się przekładać na wybory żywieniowe?
- 72 -
zaspokojenia jest potrzeba kontaktu społecznego, która ma ogrom-
ne znaczenie dla normalnego funkcjonowania człowieka w każdym
okresie życia. Efektem zaspokojenia potrzeby przynależności i mi-
łości jest poczucie więzi z innymi, odczuwanie, że jest się częścią
wspólnoty, poczucie własnej tożsamości i indywidualności.
Żywność jest też częstym sposobem okazywania miłości i sympatii
drugiej osobie. Prezenty takie jak słodycze mogą być wykorzysta-
ne jako symbol wdzięczności lub oznaczać specjalne wyróżnienie
kogoś. W ten sposób żywność służy zacieśnianiu więzi międzyludz-
kich, mówi: „Pamiętam o Tobie, jesteś dla mnie ważny”. Podróżując
zauważyłem, że w większości krajów pojawia się pewien schemat.
Gdy chcemy kupić niepowtarzalną pamiątkę pełną smaków i aroma-
tów danego regionu, najczęściej sprzedawcy proponują lokalne sło-
dycze lub alkohole. Nauczyłem się wybierać wtedy raczej herbaty,
kawy lub przyprawy. Wiem, że alkoholik najbardziej ucieszyłby się
z butelki mocnego trunku, ale ciekawe, kto ucieszyłby się z dużej
paczki słodyczy...
Myślenie o innych, budowanie wspólnoty związane jest też z poczu-
ciem tożsamości, która uzasadnia istnienie człowieka, zapewniając
bezpieczeństwo i tworząc więzi sympatii. Z tego powodu ogromną
wagę przywiązuje się do tradycji żywieniowych, np. formy spoży-
wania posiłków, potraw przygotowywanych z różnych okazji, a cha-
rakterystycznych wyłącznie dla danej społeczności. Odróżniają one
jedne wspólnoty od innych i jednocześnie tworzą silne więzi między
członkami poszczególnych społeczeństw.
Każdy człowiek ma również potrzebę stałej wysokiej oceny samego
siebie oraz szacunku ze strony innych. Żywność stosowana w tym
celu może służyć uzyskaniu lub potwierdzeniu pozycji społecznej.
Ludzie, awansując w hierarchii społecznej, wraz ze zmianą pozycji
modyfikują sposób żywienia. Zmianie ulega nie tylko to, co jemy,
ale też gdzie jemy. Student wybierze bufet uczelniany, a biznes-
men spożyje posiłek w pobliskiej restauracji. Ponieważ do potrzeb
- 73 -
szacunku i uznania można zaliczyć między innymi pragnienie presti-
żu, wyróżnienia i docenienia, zaspokojenie tych potrzeb prowadzi
do poczucia pewności siebie oraz postrzegania siebie jako osoby
pożytecznej i potrzebnej.
Niebagatelne znaczenie ma też to, z kim jemy. Wspólne posiłki
są okazją do zaspokajania wielu potrzeb: wspólnoty, bliskości, to-
warzystwa. Pochwały za smaczną potrawę zaspokajają potrzebę
uznania i dzielenia się, wreszcie szacunku. Przyrządzanie posiłków
dla innych budzi wiele radości. Sam uwielbiam gotować dla znajo-
mych lub ‒ najlepiej ‒ wraz z nimi. Cała kultura grillowania pole-
ga na wspólnej konsumpcji, przede wszystkim... czasu. Przykładem
jest Turcja, gdzie duże familie spotykają się rano i grillują przez cały
dzień, pijąc w międzyczasie słodką herbatę. Przypomina to trochę
nasze chrzciny czy komunię, na które zjeżdżają się wszyscy krewni.
W Turcji jest to tradycyjna forma spędzania wolnego czasu.
Jak więc widzicie, jedzenie to o wiele więcej niż tylko zaspokojenie
głodu. To sposób na poprawę relacji z innymi, podniesienie pozycji
społecznej lub okazanie uczuć innej osobie. Wybierajcie więc mą-
drze, gdzie i z kim zjecie kolejny posiłek.
- 74 -
przez tak dużo filtrów, że trudno jest nam dostrzec nasze własne
potrzeby. Jak pisał dr Wojciech Eichelberger: „Uzależnienie staje się
dla nas zastępczą tożsamością, która uwalnia nas od konieczności
poszukiwania naszej tożsamości prawdziwej”.
- 75 -
i potrzebami, jest duża szansa na świadome ograniczenie sięgania
po słodycze lub inne uzależniacze.
- 76 -
Jakie są rodzaje głodu?
Głód czy chęć na jedzenie?
- 77 -
pora już wracać. Objawy, jakie płynęły z organizmu, łatwo było
przeoczyć. Ssanie czy burczenie w brzuchu przegrywały z zapiera-
jącymi dech widokami. Nie były aż tak silne, aby przerywać podróż.
Bardziej wskazywały, że warto pomyśleć nad jakimś postojem lub
kierować się do domu. Świadomie kontrolowałem uczucie głodu
wiedząc, że w przeciągu następnych godzin będzie trzeba coś zjeść.
Z czasem coraz silniejszy głód powodował lekki spadek energii
i niewielkie oszołomienie. To znaki, że kontrolka zasobów paliwa
pokazuje już awaryjne światło. Wtedy faktycznie dobrze jest mieć
jasno określony czas do przerwy, podczas której można się posilić.
W trakcie naprawdę długich wypraw nosiłem ze sobą mały chlebek
pełnoziarnisty. Siadałem na kamieniu z widokiem na fiordy i sku-
bałem go, rwąc małe kęsy i popijając je najczystszą wodą na ziemi.
Nie wybrzydzałem. Wiedziałem, ile jedzenia mi potrzeba. Czasami
wystarczyło pół bochenka, czasami cały. Byłem świadom ile ener-
gii w danej chwili potrzebuję uzupełnić. Nawet teraz wspominam
te posiłki na równi z wykwintną kolacją w pięciogwiazdkowym ho-
telu. Po powrocie nie miałem ochoty na wysmakowaną kuchnię,
stawiałem na prostotę i szybkość przygotowania. Byłem w stanie
zjeść same płatki owsiane ugotowane w wodzie! Czasami była to
naprawdę olbrzymia miska. Niekiedy zjadałem cały bochenek chle-
ba. Czy miałem w związku z tym wyrzuty sumienia? Absolutnie nie.
Wiedziałem, że organizm potrzebuje tej energii i sam podpowiada
mi, ile powinienem zjeść. Nawet jeżeli były to naprawdę pokaźne
ilości. Jednak górskie wędrówki potrafią wyczerpać.
- 78 -
się myśl: „Cholera, nie planowałem tego dzisiaj!”. Patrząc na siebie
z perspektywy czasu, widzę, jak całkiem niedługo po śniadaniu poja-
wia się nagła myśl ‒ jestem głodny! Nie zastanawiając się zbyt wie-
le, wstaję i już dokładnie wiem, że mam ochotę zjeść coś słodkiego.
Całe szczęście, że nie trzymam zapasów słodyczy, więc wybieram
zdrowszy zamiennik i robię na szybko garnek słodkiej owsianki z ka-
kao, orzechami i suszonymi owocami. Uciekam na chwilę myśla-
mi, zajmując uwagę jakimś materiałem na YouTube. Zjadam więcej
niż planowałem. A w zasadzie nie planowałem. Pojawia się uczu-
cie sytości lub nawet lekkiego przejedzenia. Chociaż nie czuję, że
zaspokoiłem powstały w wyniku stresu głód. Z pewnością jeszcze
zmieściłbym kawałek serniczka. Następnie pojawiają się wyrzuty
sumienia. Czy ten posiłek był mi potrzebny? Tak naprawdę odcią-
gnął mnie tylko od pracy, a po tak obfitym jedzeniu nie mam ochoty
wracać do niej ponownie… Zaczynają się myśli w rodzaju: „Skoro
teraz zjadłem tak dużo, to dzisiaj już nic nie zjem, a najlepiej, jak ju-
tro też zjem niewiele i będę pół dnia ćwiczyć”. Czy tak powstaje ciąg
reakcji w odpowiedzi na jedzenie emocjonalne? Możemy zebrać to
w postaci kilku faktów i rozpisać w tabeli.
- 79 -
Objawy Narastająca pustka Pojawia się w głowie,
w żołądku, ssanie, w ustach wiemy już jaki smak
burczenie, z czasem jest nam teraz potrzebny,
lekkie osłabienie. myśli kierują się w stronę
wyobrażonych produktów.
Sygnały Pojawiające się uczucie Wyjątkowo intensywny,
można odsunąć z obsza- zajmuje prawie całą uwagę,
ru uwagi na jakiś czas, trzeba sięgnąć po produkt
pozostaje bardziej z tyłu natychmiast, utrudnia
głowy, stopniowo coraz wykonywanie innych działań.
bardziej daje o sobie znać
w świadomości.
Sytuacja W regularnych odstępach Odpowiedź na nieprzyjemną
od poprzedniego posiłku, sytuację, stres, nudę, zły
po wysiłku fizycznym, nastrój. Czasami pojawia się
po dłuższych okresach wieczorem jako efekt
bez posiłku. zgromadzonych w ciągu
dnia stresorów.
Kontrola Poczucie kontroli. Brak kontroli. Bazuje na
Jesteśmy głodni i wiemy automatycznych reakcjach
ile potrzebujemy zjeść. kierowanych przez psychi-
kę. Ciężko powstrzymać się
przed zjedzeniem określonej
ilości.
Sytość Tyle, ile potrzeba, tzn. Spożywanie produktów
ile zazwyczaj jadamy na w innym celu niż zaspokoje-
posiłek. Nie prowadzi nie sytości. Żołądek może
do przejadania się. być już pełny, ale dalej kon-
Gdy poczujemy się syci, tynuuje się jedzenie. Często
przestajemy jeść.
trwa do momentu ustąpienia
nieprzyjemnej emocji.
Sumienie Zaspokojenie naturalnej Pojawiają się wyrzuty
fizjologicznej potrzeby. sumienia: „nie będę już nic
Nie powinny występować jadł, zwiększę ilość ćwiczeń,
wyrzuty sumienia. aktywności i treningów”.
SPRZECZNOŚĆ:
jemy, aby poprawić nastrój,
a w efekcie otrzymujemy
jeszcze gorsze samopoczucie.
- 80 -
Głód kaloryczny a głód jakościowy/odżywczy
- 81 -
Jedząc drożdżówkę z białej mąki, dostarczamy głównie energii, czyli
podstawowego elementu. Brak pozostałych, których pozbyliśmy się
w 70%, 80% czy nawet 100%. Jednak organizm nadal ich potrze-
buje. Aby pokryć zapotrzebowanie na minerały i witaminy, będzie
podpowiadał, by zjeść więcej ciasta, pomimo że zapotrzebowanie
na energię zostało już w całości pokryte. Spójrzmy teraz na odwrot-
ną na sytuację. Jemy posiłek z kaszy gryczanej, która nie została
pozbawiona cennych właściwości i doskonale odżywia organizm.
Kaszy zjemy tyle, ile dyktują nam potrzeby fizjologiczne organizmu.
Szczególnie jeżeli będzie ona bez dodatków typu sól, sosy, tłuszcz.
- 82 -
Jakie sygnały mogą być błędnie interpretowane jako głód?
- 83 -
Z niezdrowymi nawykami łączą nas również pewne mosty. Jak wi-
dzicie, zdarza się, że sięgając po nieplanowaną przekąskę, niepra-
widłowo interpretujemy sygnały płynące z naszego ciała. W swojej
pracy dosyć często spotykam się z myleniem uczucia pragnienia
z głodem. Organizm dopomina się o szklankę wody, a w zamian
dostaje np. ciasteczko. Zresztą często wypicie 1-2 szklanek wody
skutecznie tłumi pojawiającą się nagle chęć sięgnięcia po słodycz.
Jeżeli nawet jej nie stłumi całkowicie, to przynajmniej jest w stanie
odroczyć ją w czasie, a my wtedy zyskujemy cenne minuty, aby za-
planować jakieś inne rozwiązanie. Przykłady takich rozwiązań po-
dam w ostatnim rozdziale.
- 84 -
można ratować się kawą, herba-
tą czy energetykiem. Pamiętajcie,
że herbata również jest mocnym
stymulantem. Często w ciągu dnia
stymulanty działają tak skutecz-
nie, że nie odczuwamy efektów
niedospania. Problem zaczyna się
wieczorem. Po całym dniu w pra-
cy czy szkole wracamy do domu
i całkowicie puszczają wszystkie
hamulce. Nie ma już wystarczająco
siły na trzymanie mentalnej gardy,
a nie ma jej, bo noc była zarwana… Wracamy więc do domu i wie-
czorem zaczyna się uaktywniać syndrom szperacza-podjadacza.
- 85 -
Objawy aleksytymii:
• niedorozwój poznawczej reprezentacji emocji,
• brak umiejętności rozpoznawania różnych swoich stanów
emocjonalnych,
• trudności w odczuwaniu, przeżywaniu, rozumieniu, rozróżnia-
niu i werbalizacji własnych uczuć i emocji oraz niezdolność
odróżniania emocji od zmian fizjologicznych organizmu (np.
objawów wegetatywnych), co w sumie oznacza zmniejszoną
samoświadomość stanów uczuciowo-emocjonalnych,
• niezdolność modulacji emocji przez procesy poznawcze,
• wysokie natężenie emocji nieprzyjemnych, a niskie ‒ przy-
jemnych,
• koncentracja na doznaniach somatycznych,
• odreagowywanie napięcia psychicznego jedynie poprzez za-
chowania nawykowe (np. objadanie się lub głodzenie, nad-
używanie alkoholu, leków bądź środków psychoaktywnych),
• brak zdolności do fantazji i marzeń (uboga wyobraźnia),
• nadmiernie operacyjny (konkretny) sposób myślenia,
• ekstrawertywny styl poznawczy,
• tendencja do nastroju depresyjnego i lęku,
• unikanie sytuacji trudnych za pomocą uruchamiania różnych
nieadekwatnych („pozorujących”) zachowań,
• niezdolność do radzenia sobie ze stresem przy jednoczesnym
braku motywacji do szukania i korzystania ze wsparcia innych
osób. [28]
- 86 -
osobę w swoim życiu ‒ o siebie. Stąd też warto co jakiś czas zaj-
rzeć do listy uczuć i potrzeb, aby nazwać te, które są w nas żywe.
Z nauką języków już tak jest, że nieużywane słowa szybko ulatują
z pamięci.
- 87 -
znaczenia, czy jest poranek, południe czy środek nocy. Asortyment
produktów jest bardzo szeroki, ponieważ kierują się zachciankami.
Styl ten cechuje mały poziom powtarzalności i dużo mniejsza kon-
trola. W skrajnych przypadkach to czasami całkowity brak regular-
ności. Właśnie wśród osób jedzących swawolnie niezwykle łatwo
o dodatkowe kilogramy.
Przykład pani P.: śniadanie jada raz o 8:00, raz o 10:00. Zdarza się,
że czasem nie jest głodna, więc całkowicie pomija pierwszy po-
siłek. Na śniadanie może się pojawić wszystko: słodka owsianka,
ciepłe bułeczki z masełkiem czy rogalik z kubkiem kawy zbożowej
z mlekiem. Pani P. nie lubi powtarzalności. Zjada to, na co akurat ma
ochotę. Odbiera telefon zdziwiona, że dzwonię równo o umówionej
godzinie.
Czy przyjemnościowcem jest się całe życie? Jeżeli czytając ten tekst,
zauważasz, że masz cechy przyjmnościowca, to mam dla Ciebie do-
brą wiadomość. Ten styl jedzenia jest zazwyczaj wyuczony, adap-
tujemy się do środowiska, w jakim się obracamy. Zauważyłem, że
wszelkiego rodzaju artyści, osoby działające kreatywnie mają czę-
sto dominujące cechy przyjemnościowe. Działają pod wpływem
- 88 -
impulsu, natchnienia. Widać to też dobrze po stanie biurka czy
pokoju. Osoby z przewagą przedziałowego (przyjemnościowego)
stylu jedzenia będą dużo bardziej chaotyczne, niezorganizowane.
Zarówno na biurku, jak i w pokoju będzie to widać od pierwszego
spojrzenia.
Bycie przedziałowcem nie jest ani dobre, ani złe, jeżeli nie wkracza
w skrajności. Złotą zasadą dla utrzymania zdrowia w każdym jego
aspekcie jest równowaga. Dlatego też przyjemnościowcy, wkła-
dając odrobinę wysiłku w pracę nad sobą, są w stanie wprowadzić
w swoim życiu pewne zasady, odrobinę dyscypliny po to, aby dojść
do złotego środka pomiędzy całkowitą wolnością a żelazną dyscy-
pliną charakterystyczną dla punktowca.
- 89 -
nad jedzeniem, który przerabiamy dokładnie podczas szkolenia on-
line FitMIND „Uzależnienie od słodyczy – skuteczne narzędzia do
zmiany nawyków” (sprawdź koniecznie)5.
Powstań, padnij!
Powstań, padnij!
5 fitMIND.pl/zatrzymanie_procesu_szkolenie
- 90 -
Posłużę się przykładem współpracy z pewną sportsmenką. Asia jest
młodą studentką ćwiczącą rekreacyjnie siatkówkę. Cechą sportow-
ców jest wręcz wojskowa dyscyplina. Do swoich sukcesów dochodzą
oni skrupulatnie, realizując dzień po dniu plan działania. Wiedzą, że
każdy element jest istotny. Asia ma już pewne sportowe osiągnięcia.
Śniadanie jada zawsze o godzinie 7:45. To owsianka z 50 g płatków
owsianych, 20 g orzechów z 1 średnim jabłkiem lub dwa tosty z hu-
mmusem i pomidorem. Kanapka lub jaglanka zamiast owsianki są już
niedopuszczalne. Przekraczają akceptowalny limit zmian.
- 91 -
Zdarza się też, że osoby, które wykształciły w sobie umiejętności
nadmiernej kontroli, bagatelizują sygnały płynące z ciała. Potrzeba
jedzenia, picia czy odpoczynku może być lekceważona przez dłuż-
szy czas, jeżeli nie jest wpisana w plan. A przecież inteligencja ciele-
sna jest podstawowym elementem inteligencji emocjonalnej.
- 92 -
jest trafniejszym określeniem ‒ chęci na jedzenie. Najczęściej po-
jawi się nam przed oczami konkretny produkt, którym chcielibyśmy
się nasycić. Aby trafnie zinterpretować, jaka potrzeba stoi za danym
sygnałem, warto skorzystać ze ściągi ‒ listy uczuć i potrzeb (przy-
kładowa została umieszczonej na początku tego rozdziału). Z pew-
nością zaświecą się Wam przed oczami potrzeby niezaspokojone.
W następnym kroku możecie wypisać pięć z nich i określić na skali
od 1 do 10, w jakim stopniu są zaspokojone. Czy zdarzyło się Wam
sięgnąć po czekoladę lub inne słodycze tylko dlatego, że byliście
zmęczeni po całym dniu? Czy w takim wypadku lepszym rozwiąza-
niem nie będzie wcześniejsze położenie się spać?
- 93 -
Co ciekawe, regularność jedzenia wzrasta wraz z wiekiem, wy-
kształceniem i sytuacją finansową. Im większa świadomość i do-
stępność żywności, tym bardziej możemy się skupić na tym, aby
jeść odpowiednie ilości w określonym czasie. Regularność jedzenia
koreluje dodatkowo ze środowiskiem, w jakim żyjemy. Zauważcie,
że filmowcy na planie przeważnie żyją w sporym stresie, cały czas
gotowi do działania. W ich zawodzie, gdy często podczas kilkuna-
stogodzinnych zdjęć nie ma czasu na przerwę i spokojny posiłek,
rytmiczność jedzenia schodzi na dalszy plan. Sam brałem kilkukrot-
nie udział w różnych produkcjach filmowych, więc zobaczyłem, jak
wyglądają one od zaplecza. Przeważnie filmowcy jedzą byle co po-
między kawą a papierosem. Najlepiej wtedy wchodzi słodka buł-
ka, batonik czy słodki napój, i to z kofeiną. Taki styl pracy może się
sprawdzić okresowo u odpornych dwudziestokilkulatków. Jednak
im dłużej zostaje się w tym stanie, tym poważniejsze będzie to mieć
konsekwencje dla zdrowia.
- 94 -
Dodatkowo naukowcy zaobserwowali, że nieregularne jedzenie
powoduje wyższy poziom hormonów stresu, w tym kortyzolu.
Przekłada się to na gorszą tolerancję insuliny. Mamy więc kolejne
elementy układanki pod nazwą zespół metaboliczny. I tak, pracując
10, 15, 20 lat w stresującym zawodzie, mamy praktycznie pewność,
że rozwinie się w międzyczasie jakaś poważna choroba. Zaczną się
tabletki, po tabletkach zastrzyki, po zastrzykach skalpel. Schemat
zawsze jest ten sam.
- 95 -
4. Trochę fizjologii, czyli co
się dzieje w organizmie
- 96 -
piwie, wszelkich dodatkach smakowych, np. w mieszankach przy-
praw, w płatkach śniadaniowych i wielu innych. Całe szczęście pro-
ducenci są zobowiązani do zamieszczania informacji na etykietach.
Ale kto je czyta? Dodatkowy bałagan informacyjny wprowadza na-
zewnictwo, bo cukier często jest ukryty pod innymi nazwami, jak:
glukoza, sacharoza, maltoza, laktoza, dekstroza, ekstrakt owocowy,
karmel, palony cukier, syrop kukurydziany, skrobia, miód i wiele,
wiele innych. Wspólny mianownik jest jeden ‒ cukier. Substancja,
która intensywnie działa na mózg.
- 97 -
efekt odziaływania. Glukoza jest wykorzystywana jako podstawo-
we źródło energii dla naszego organizmu, zasila mózg i inne orga-
ny, w tym mięśnie. Fruktoza natomiast jest cukrem, który jest od-
powiedzialny za odkładanie się energii, zamiast jej wydatkowanie.
Fruktoza sprawnie przechodzi w wątrobie w postać kwasów tłusz-
czowych, otłuszczając narządy wewnętrzne, a następnie odkła-
dając się w tkance tłuszczowej. Małpy jedzące owoce składające
się z 50/50 glukozy i fruktozy wykorzystują glukozę do produkcji
energii, natomiast fruktoza porusza mechanizmy odpowiedzialne za
składowanie energii. W związku z tym jest świetnym materiałem
zapasowym. Zwierzęta przed zimową hibernacją zjadają dużo owo-
ców bogatych we fruktozę, ponieważ to właśnie ona zapewnia im
zapasy na okres długiego snu. Szympansy, jeżeli chcą przytyć, w na-
turze starają się zjeść jak najwięcej owoców jednorazowo. I choć
my, ludzie, raczej nie tyjemy od jedzenia owoców to inaczej się dzie-
je, kiedy je wypijemy w postaci soku lub zjemy w formie suszonej.
- 98 -
rodzajów małp. W następstwie globalnego ochłodzenia klimatu,
gdy Arktyka i Antarktyda zaczęły budować swoje skorupy lodo-
we, a poziom mórz spadł, odsłonięty został większy obszar lądu.
Migracja drogą lądową na inne kontynenty, wcześniej odgrodzone
szmaragdowymi wodami, stała się możliwa. Małpy nie mogły prze-
puścić takiej okazji i rozprzestrzeniły się na tereny aktualnej Europy
i Azji. Korzystając z nadarzającej się okazji, migrację zaczęły rów-
nież inne gatunki zwierząt. Okres wielkiej migracji datowany jest
na 17 mln lat temu. Pierwsze odkrycia archeologiczne wskazują, że
już 16 mln lat wstecz obszary aktualnej Turcji oraz innych miejsc
w Europie były zamieszkiwane przez małpy człekokształtne. Warte
podkreślenia jest, że w tamtym okresie obszary te były jeszcze bo-
gato zalesione. Owoce można było znaleźć na każdym kroku. Życie
było łatwe, bo czego więcej potrzeba? Dzięki temu zwierzęta mi-
grujące do Europy nie musiały zbytnio zmieniać swoich nawyków
żywieniowych. Mogły w spokoju kontynuować dotychczasową,
kolorową, owocowo-roślinną dietę. Niestety ten czas nie trwał
wiecznie. W pewnym momencie naszej historii zaczęło się robić
coraz chłodniej… do momentu, w którym około 12 mln lat temu
małpy w Europie zaczęły głodować. Możemy to dosyć precyzyjnie
określić za pomocą skamieniałości, a dokładnie zmian nazębnych.
Naukowcy wywnioskowali również, że głód był jedynie okresowy
i dotyczył chłodniejszych sezonów w roku. Małpy doświadczały
więc po raz pierwszy zimy, a wraz z nią utraty dostępu do głównego
pożywienia, czyli drzew figowych. Przez miliony lat to właśnie figi,
dzięki osom, błyskawicznie rozprzestrzeniały się dookoła, zadrze-
wiając okoliczne ziemie. Drzewa figowe potrzebują jednak ciepłego
klimatu. Tak więc zaczęły stopniowo zanikać, a zwierzętom zaczę-
ło brakować pożywienia. Głodowanie trwało kilka milionów lat, do
momentu, aż około 6 do 8 mln lat temu ostatnie sztuki wyginęły
na terenach aktualnej Europy. Jednak, pomimo ochłodzenia klimatu
na świecie, w Afryce pozostały jeszcze słodkie drzewa owocowe.
- 99 -
Żywiły więc dalej wszelkie zwierzęta, w tym i naszych przodków.
Małpy mogły bezpiecznie wrócić na żyzne obszary lasów deszczo-
wych, by delektować się wcześniejszą dietę. Jednak okres głodu
odcisnął swoje piętno. Istnieje wiele dowodów wskazujących na
to, że w tym czasie (w okresie miocenu) zaczęły powstawać pewne
zmiany genetyczne. Jedną z nich była zmiana metabolizmu kwasu
moczowego.
- 100 -
okresie ochłodzenia Europy. Mutacja ta skutkowała znacznie więk-
szą wrażliwością na cukier ‒ tę wrażliwość zapisaną w genach
mamy również my. Utrzymanie intensywnej odpowiedzi na fruk-
tozę w postaci kwasu moczowego jest w stanie stymulować roz-
wój tkanki tłuszczowej i nasilać zjawisko insulinooporności, kiedyś
mające nas chronić, dzisiaj prowadzące do rozwoju cukrzycy typu
II, nadciśnienia oraz demencji. W toku dalszej ewolucji staliśmy się
jeszcze bardziej wrażliwi na cukier. Bardziej niż większość zwierząt!
A wszystko rozpoczęło się 6-8 mln lat wcześniej dostosowaniem się
praprzodków do zmian pożywienia.
- 101 -
potrzebne jest zainwestowanie niewielkiej ich ilości, by zapoczątko-
wać reakcję. Przed rozpaleniem ogniska trzeba zużyć kilka zapałek.
Jednak w przypadku, kiedy organizm ma bardzo niewielkie zasoby
energii, na tyle niskie, że podejmuje decyzję, aby nie inwestować już
więcej ATP w metabolizm glukozy (ten mechanizm to fosfofruktoki-
naza), z pomocą przychodzi fruktoza (ten mechanizm to fruktokina-
za), która, jeżeli jest metabolizowana, stara się zaoszczędzić jak naj-
większą ilość cennych ATP. Wysyła więc sygnały podobne do SOS:
zapasy energii są już na wyczerpaniu, zrób coś szybko, zanim wyda-
rzy się tragedia. Sygnał SOS skutkuje zaciągnięciem hamulca, a tak-
że spadkiem metabolizmu, obniżeniem spoczynkowej przemiany
energii, m.in. poprzez spadek temperatury ciała. Wzrasta za to pra-
gnienie oraz poziom głodu. W takim trybie zdecydowanie łatwiej
jest zbudować zapasy energetyczne w postaci glikogenu i tłuszczu.
Metabolizm spada, a ilość jedzenia wzrasta. Fruktoza w diecie spra-
wia, że organizm przechodzi w tryb wyjątkowo ekonomiczny.
- 102 -
‒ glukoza używana jest na bieżące potrzeby energetyczne, a frukto-
za odkładana na zapas. Fruktoza ma dodatkowo zupełnie inny szlak
metabolizmu niż glukoza. Nie rywalizują ze sobą o te same transpor-
tery, jak insulina. Skoro fruktoza nie pobudza wydzielania insuliny,
to można pomyśleć, że to bardzo dobra informacja. Niestety, stoso-
wanie fruktozy w przypadku diabetyków zakończyło się komplet-
nym fiaskiem! Fruktoza, omijając szlak insulinowy, przedostaje się
praktycznie bezpośrednio do wątroby. Gdy narząd ten jest przeła-
dowany ilością cukrów, zaczyna metabolizować fruktozę do postaci
kropelek tłuszczu. Do niedawna tradycyjna dieta ludzi nie zawierała
zbyt wiele cukrów. Przez setki lat kalorie z cukru były marginalne.
Zauważcie, że w naturalnych warunkach fruktoza i glukoza wystę-
pują głównie jako element roślin. Co prawda pszczoły dzięki ciężkiej
pracy są w stanie wyprodukować miód, ale to wszystko.
Na naszych ziemiach Słowianie roz-
smakowali się w miodzie i owocach,
które suszyli, aby mieć zapasy zimą.
W owocach więc, np. jabłku, znajdzie-
my dosłownie odrobinę cukru, a więk-
szość masy stanowi woda i błonnik.
Całość uzupełniają witaminy, minera-
ły oraz przeciwutleniacze. Połączenie
wręcz idealne. Taka forma cukru jest
dla nas bezpieczna i nie powoduje
przeciążenia wątroby.
- 103 -
bakterie jelitowe są szczęśliwe, to cały nasz organizm również bę-
dzie szczęśliwy.
- 104 -
Wracając do szczurów... karmione dietą zawierającą większe ilości
fruktozy miały problemy z nauką oraz większe trudności z opusz-
czeniem labiryntu w porównaniu ze szczurami na regularnej die-
cie. [32] Podobne badania są aktualnie prowadzone na ludziach.
Niestety efekty są zbliżone. [33] Okazuje się więc, że słodki smak
fruktozy nie jest taki słodki...
- 105 -
ilość kalorii, aby sprawnie funkcjonować każdego dnia. Załóżmy,
że orientacyjnie potrzebujemy 2000 kcal. Wybieramy zatem czym
zatankujemy wspomnianą ilość kalorii. Może to być superpaliwo
z najwyższej półki, zawierające oprócz energii wiele substancji chro-
niących silnik lub tanie „chrzczone” paliwo ze stacji nieuczciwego
właściciela.
- 106 -
Żywność przetworzona ‒ czy jest aż tak źle?
- 107 -
piernik zawiera ich średnio 2,02 na 100 g! Szkodliwa jest już znacz-
nie mniejsza ilość rzędu 0,1 g. Tłuszcze trans występują w naj-
większych ilościach w słodyczach, fast foodach, sosach, zupkach
w proszku czy w chipsach. Pamiętajmy, że tutaj liczą się nie gramy,
lecz mikrogramy. Zupełnie jak kropla, która jest w stanie wydrążyć
dziurę w skale. Ich ilości w popularnych produktach możecie znaleźć
na stronie izomery.pzh.gov.pl
- 108 -
ogólnie wzrasta śmiertelność z jakiejkolwiek przyczyny. Wśród
dzieci i młodzieży są to czynniki ryzyka sercowo-metabolicznego
i astmy. [34]
- 109 -
Cholesterol jest lipidem. To składnik błon komórkowych oraz pre-
kursor hormonów steroidowych i soli żółciowych. Z cząsteczek
cholesterolu w ciągu reakcji enzymatycznych z udziałem promienio-
wania nadfioletowego (promieniami słońca, UV) powstaje witamina
D. Cholesterol może pochodzić z pokarmu, jednak jego synteza za-
chodzi również de novo w wątrobie. Mianem cholesterolu określane
są też znajdujące się w osoczu lipoproteiny, w skład których wcho-
dzi cząsteczka cholesterolu. Zaliczamy do nich chylomikrony, VLDL,
LDL, HDL. [37]
- 110 -
Cholesterol dla mózgu jest niezbędny, ale wyłącznie ten, który on
sam wyprodukuje. Co się dzieje, jeżeli w mózgu wyprodukuje się
za dużo cholesterolu? Istnieje pewien mechanizm pozbywania się
nadmiaru. Otóż utlenia się on i w takiej formie spokojnie wydostaje
się do krwi, a dalej już może zostać wydalony z organizmu, przycze-
piając się do błonnika w jelitach i wylatując w postaci kupki. A co się
dzieje, jak zjemy utleniony cholesterol? Ten sam mechanizm, który
chroni mózg przed nadmiarem, może zadziałać jak miecz obosiecz-
ny. Utleniony cholesterol bez problemu przedostaje się przez barie-
rę krew ‒ mózg, by siać zniszczenie. A tego z pewnością nie chcemy,
prawda?
- 111 -
mrożenia. Badania jasno pokazują, że nawet wtedy cząsteczki cho-
lesterolu utleniają się stopniowo. Mrożenie nie zatrzymuje reakcji.
[40] Niebezpieczna jest też żywność puszkowana. W jednym z ba-
dań wykazano, że tuńczyk z puszki miał astronomiczną zawartość
oxysteroli. [41] W sumie to nie ma się czemu dziwić...
- 112 -
2. Reakcje zachodzące na linii mózg ‒ jelita
- 113 -
Do substancji działających na płaszczyźnie mózg ‒ krew ‒ jelita za-
liczamy związki takie jak: hormony, cytokiny, chemokiny i produkty
metabolizmu bakteryjnego. Integralną barierą osi mózgowo-jelito-
wej jest bariera jelitowa (ang. gut barrier), która składa się z:
• mikrobioty jelitowej,
• komórek nabłonka jelitowego,
• komórek śródbłonka,
• naczyń układu limfatycznego,
• złączy ścisłych przezbłonowych.
Uff, dużo nowych terminów. Bez nich jednak trudno by było zrozu-
mieć procesy, w które jest zaangażowana mikroflora jelitowa (uży-
wane powszechnie określenie „mikroflora jelitowa” jest nietrafne,
ponieważ flora tyczy się świata roślin, a jak już zapewne wiecie, je-
lita zamieszkują przede wszystkim bakterie), a są to: regulacje lęku,
bólu, zaburzeń funkcji poznawczych oraz nastroju. I wszystko dzieje
się przez niewielkie żyjątka zamieszkujące nasze jelita, stymulujące
odpowiednie obszary systemu nerwowego. Ale to nie wszystko...
- 114 -
3. Co ma wpływ na zaburzenie działania osi mózgowo-jelitowej?
4. Czynniki modyfikowalne
5. Mikrobiota ‒ antybiotykoterapia
- 115 -
związane z przyjmowaniem antybiotyków prowadzą do zwiększenia
ryzyka wystąpienia nowotworu lub chorób neurodegeneracyjnych
nawet kilka lat po jej odbyciu. [42]
- 116 -
Inne bakterie z gatunku Lactobacillus metabolizują tryptofan, któ-
ry działa na receptor w jelitowych komórkach odpornościowych,
zwiększając produkcję interleukiny 22 (IL-22). Obecnie bada się
terapeutyczne zastosowanie IL-22 przy leczeniu takich chorób jak
łuszczyca, wrzodziejące zapalenie jelita grubego czy choroby wą-
troby i trzustki.
- 117 -
W zakresie powstania życia naukowcy zgodnie uznają, że pierw-
szym organizmem była komórka o budowie zbliżonej do współ-
cześnie występujących bakterii. Jak się domyślacie, nie była wy-
posażona w mózg. Jednak, aby żyć, musiała się odżywiać. Pobrany
pokarm ulegał trawieniu wewnątrzkomórkowemu (najstarszy ewo-
lucyjnie i zarazem najprostszy sposób trawienia). Pierwsze układy
nerwowe zatem rozwijały się we wczesnym układzie trawiennym.
Dopiero znacznie później, na kolejnych etapach rozwoju, z trawien-
nego układu nerwowego stopniowo rozwinął się mózg. Ślady tego
procesu znajdują się w naszych jelitach wyposażonych w blisko sto
milionów komórek nerwowych.
Co to jest superorganizm?
- 118 -
regulacji wzrostu i podziału komórek. Mikroflora ma wpływ na zło-
żone procesy przemian energetycznych ‒ jej skład w jelitach różni
się u osób szczupłych i otyłych. Oprócz tego wpływa na mineraliza-
cję, zapewnia sprawne działanie układu odpornościowego. Ponadto
gwarantuje odpowiednią przepuszczalność bariery jelitowej, z ko-
lei zaburzenia przepuszczalności jelit są związane m.in. z rozwojem
depresji. Jak wspomniałem wcześniej, jelita połączone są bezpo-
średnio z mózgiem za pomocą nerwu błędnego, umożliwiającego
sprawną komunikację w obydwu kierunkach. W każdej sekundzie
między jelitami a mózgiem zachodzi wymiana niezliczonej ilości in-
formacji. Zwykło się mawiać, że jelita to nasz drugi mózg. A co, jeśli
powiem, że to nasz pierwszy mózg?
- 119 -
że on ma braki innego
szczepu w jelitach.
Czynniki wpływające
na stan mikroflory
- 120 -
‒ trzy, pięć czy siedem dni! Po takim czasie zostaną tylko zgliszcza.
Bardzo dobrze obrazuje to zmiany zachodzące w jelitach podczas
długotrwałych antybiotykoterapii. Okres odbudowy roślinności
może zająć nawet kilkanaście miesięcy, a jej wygląd i działanie i tak
już nigdy nie wrócą do stanu początkowego. Dlatego szczególnie
istotne jest, aby przyjmować probiotyki nie tylko w trakcie, ale i po
zakończonej kuracji antybiotykiem. W rodzącym się na nowo lesie
ważne jest, aby zasiać i rozmnażać różnorodną roślinność (pozy-
tywnie działające na organizm szczepy bakterii). A na wolne miejsce
tylko czekają szkodliwe chwasty (bakterie chorobotwórcze i grzy-
by). W wyjałowionym antybiotykiem jelicie zdecydowanie łatwiej
o rozwój szczególnie niebezpiecznych szczepów grzybów z rodziny
Candida albicans.
Zdrowa dieta?
- 121 -
Za to nasiona bobu zawierają lewodopę, z której powstaje do-
pamina – hormon szczęścia i miłości (jeden z najważniejszych
neurotransmiterów). Wpływa ona nie tylko na emocje, motywuje
również do działania. Tak że jeżeli nic nam się nie chce, polecam
sałatkę z bobem!
Psychobiotyki ‒ co to takiego?
- 122 -
Psychobiotykom przypisuje się wpływ na oś mózgowo-jelitową.
Przyczyniają się do rozwoju mózgu, zwiększając jego plastyczność
oraz wpływają na odporność. Jak bakterie jelitowe wpływają na pla-
styczność mózgu? Odpowiedzi udziela nam badanie przeprowadzo-
ne na myszach. Okazało się, że podanie im odpowiednich szczepów
bakterii jelitowych przyczyniało się do szybszej odbudowy tkanek
mózgu uszkodzonych po udarze. Ograniczyło również stany zapal-
ne w mózgu, a to z kolei spowodowało nawet o 60% mniej uszko-
dzeń mózgu po przebytym groźnym udarze.
- 123 -
i serotoniczny. Dodatkowo bakterie te uczestniczą w syntezie
endogennego kwasu foliowego i witaminy B12. To kluczowe
witaminy dla sprawnie działającego mózgu.
- 124 -
Znaczenie prebiotyków
- 125 -
• jedzone na zimno ziemniaki, ryż, makaron czy czerstwe pieczywo,
• cykorię, cebulę, por, czosnek, topinambur, pomidory
Znaczenie probiotyków
- 126 -
się wiele produktów. Tradycyjne potrawy to kombucha, tofu, sos
sojowy, sfermentowane owoce i warzywa. Ciekawostką jest natto,
czyli sfermentowana soja ‒ bogata w fitoestrogeny. Konsumowana
regularnie może wpływać na gospodarkę hormonalną organizmu,
a zatem na prawidłowe funkcjonowanie mózgu. Dzięki fermentacji
bakterie rozkładają większość substancji o działaniu antyodżyw-
czym.
- 127 -
Ile cukru jest nam potrzebne?
Cukier ‒ niezbędne paliwo dla organizmu?
- 128 -
już poddany pewnemu procesowi przetwarzania przez pszczoły.
Dlaczego więc nie występuje w najlepszej dla nas postaci, czyli glu-
kozy, od razu w naturze?
- 129 -
naprawdę trzeba być uważnym na zawartość cukru w zjadanych
produktach. Zobaczcie, płatki śniadaniowe mogą w jednej porcji
zawierać dzienną dawkę. A przecież w ciągu dnia też coś jeszcze
będziemy jedli. Tymczasem cukier dodaje się niemalże wszędzie.
Nawet jedząc sałatkę, możemy pochłonąć 1-2 łyżeczki cukru za-
warte w dressingu. I tak dalej, i tak dalej. Dobrą informacją jest to,
że jeżeli zwiększymy aktywność fizyczną, wzrośnie też poziom to-
lerancji na cukier. Nie oznacza to, że od razu możemy go sypać do
herbaty łyżkami. Próg jednak troszeczkę podnosimy.
- 130 -
oznacza 46-procentowy wzrost w przeciągu 9 lat! Wydaje się dużo?
Okazuje się, że tamte statystyki były optymistyczne! Faktycznie
liczba osób z cukrzycą w roku 2010 osiągnęła astronomiczną licz-
bę 285 mln! Co gorsze, tendencja wzrostowa się nie zatrzymała.
W roku 2014 padł koleiny rekord: 422 mln ludzi na świecie. To zna-
czy, że liczba chorych się potroiła pomimo wszelkich starań, aby ten
proces powstrzymać. Cukrzyca stała się olbrzymim problemem za-
równo w krajach rozwiniętych, jak i rozwijających się, nie omijając
Polski. Choroba zaczęła dotykać coraz młodsze osoby. To już nie
tylko cierpiący ludzie, ale również niewyobrażalne obciążenie dla
budżetów państw...
- 131 -
W walce z chorobą są jed-
nak wygrani. Choćby prze-
mysł spożywczy produkujący
i sprzedający nam syf, za któ-
ry częstokroć dużo płacimy
oraz przemysł farmaceutycz-
ny, który bawi się w leczenie
symptomów choroby przez
długie, długie lata, zanim choroba nie osiągnie swojego celu –uni-
cestwienia. Moment, w którym odchodzi bliska Ci osoba, powinien
być czasem obudzenia. Jednak, niestety, dzieje się tak tylko w nie-
których przypadkach. Zdecydowana większość osób dalej wierzy
koncernom spożywczym i farmaceutycznym, że wszystko jest do-
brze, sprawimy, że będziesz się dalej czuł nieśmiertelny… Spirala
nakręca się z niesamowitą szybkością. Trzykrotny wzrost liczby za-
chorowań w niespełna 13 lat!
- 132 -
i rytmicznie. Ciarki przyjem-
ności przechodzą po plecach,
gdy w wyobraźni słyszę niski,
spokojny warkot włączonego
silnika. Stworzonego, by działać
niezawodnie przez lata. Jednak
po wielu, wielu latach i przeje-
chanych kilometrach silnik traci
swój błyszczący wygląd. I tylko
od nas zależy, czy będzie nadal sprawny. Jeśli będziemy o niego
dbali i robili regularne przeglądy, to nawet w późnych latach starości
powinniśmy być w stanie dalej pływać, jeździć na rowerze czy na-
wet uprawiać jogging lub chociażby dziarsko chodzić. Co się stanie,
jeżeli nie będziemy odpowiednio dbać o miliony silników w naszych
komórkach?
- 133 -
do późnych lat na każdy możliwy sposób możemy budować wytrzy-
małość!
Ważne, aby tak jak w przypadku corocznego przeglądu, udać się raz
do roku na konsultację do dietetyka, sprawdzić wyniki krwi i poroz-
mawiać o swoim zdrowiu. Moim zdaniem to najlepsza metoda, aby
przeciwdziałać starzeniu się silnika.
Czy jeżeli nie jestem otyły, nie mam się czego obawiać?
- 134 -
ma wskaźnik 9,4%. Czyli, jeżeli założylibyśmy, że to otyłość powo-
duje choroby metaboliczne, to dlaczego Chiny i Indie mają więcej
cukrzyków niż USA? Na łamach „Lancetu”, jednego z najbardziej ce-
nionych magazynów naukowych dla lekarzy, oceniono, że otyłość
rozprzestrzenia się z prędkością 2,78% na rok, natomiast cukrzyca
‒ 4,07% na rok! To olbrzymia różnica. Skąd zatem bierze się aż tyle
chorych osób?
- 135 -
A
CZĘŚ Ć D RUGA
Część praktyczna ‒ skuteczne narzędzia
w dłoń!
- 136 -
5. Jak zaoszczędzić czas, stres i pienią-
dze, kierując swoją uwagę na cel?
- 137 -
Mam znajomego Nepalczyka. Człowiek z drugiego końca świata
reprezentuje zupełnie inną kulturę i podejście do życia. On na nic
nie czeka. Cieszy się każdą chwilą. Ma ciężką fizyczną pracę, ale ani
razu na nią nie narzekał. Wręcz lubi tam pracować, bo ‒ jak twierdzi
‒ wie, co ma robić, ma spokój i nie musi się stresować. Lubi miesz-
kać w Polsce, bo chociaż zarobki są marne, to życie jest łatwe. Nie
głoduje, ma się w co ubrać i jeszcze może wysłać co miesiąc coś
rodzinie. Takie podejście do życia sprawia, że przestajesz czekać.
Życie toczy się teraz. Opisane zdarzenie „uderzająco” przypomniało
mi, jak ważna jest chwila.
Ta teraz, tutaj.
Każda chwila jest niepowtarzalna.
Każda jest wyjątkowa.
Każdą chcę się delektować… codziennie!
I powtarzam sobie to jak mantrę codziennie rano.
Życie jest cudowne, szczególnie jeżeli masz co jeść, masz z kim po-
rozmawiać, masz się gdzie schować przed deszczem i wiatrem. Cała
reszta to TYLKO dodatki. Ty kreujesz zmianę, ale przede wszystkim
Ty kreujesz swoją rzeczywistość. Być może odpuszczenie pozwoli
zminimalizować stres. Jeżeli będziesz szczęśliwy każdego dnia, to
po co Ci nawyk niszczący zdrowie? Szkoda marnować go na głupo-
ty, życie jest zbyt piękne. Tak więc głowa do góry!
- 138 -
24 h. Spójrz teraz na mamę zajmującą się swoimi dziećmi ‒ ona rów-
nież ma 24 h. Co łączy te osoby? Odpowiedni wybór priorytetów
działania.
- 139 -
przysiadach i wymachach rąk. Dwie, trzy minuty ‒ to wszystko. Lecz
wiecie, co mi daje takie podejście? W świadomości rodzi się uczucie
dumy. Pomimo niechęci udało mi się wykonać ćwiczenia! Co innego,
gdybym nie zrobił kompletnie nic. Najprawdopodobniej miałbym
do siebie pewien żal lub nawet robił sobie wyrzuty. Możliwe rów-
nież, że z powodu gorszego samopoczucia zaniechałbym kolejnych
treningów ‒ w końcu już raz odpuściłem, to jutro też mogę… Taki
schemat pojawia się niezwykle często w przypadku zmiany nawy-
ków żywieniowych. Przez pierwszy okres jesteśmy w stanie trwać
w swoich założeniach. Motywacja jest silna. Jednak na ile starcza
pierwszy zapał? Tydzień? Dwa tygodnie? Jesteśmy tak zaprogramo-
wani, że prędzej czy później zaczniemy wracać na stare szlaki.
- 140 -
Koncentracja uwagi na zadaniu
- 141 -
Odwrotnie będzie w przypadku niewłaściwie dobranych celów. Za
mechanizm ten odpowiada dopamina, neurohormon mający trzy-
mać nas na dobrej drodze. Doskonale znają to sportowcy długo-
dystansowi. Kroją oni rzeczywistość na drobne plasterki. Zjadają
jeden po drugim, aż dochodzą do celu. Sam sprawdziłem tę metodę
podczas samotnej wyprawy rowerowej z Budapesztu do Warszawy.
Do przejechania miałem 820 km w cztery dni. Znając tę technikę,
nie miałem słabych momentów. Jeżeli czułem już spadek motywa-
cji, a kolejny przystanek planowałem w mieście za 15 km, sprawdza-
łem na mapie, ile po drodze będę mijał wiosek. Załóżmy, że było ich
pięć. Tak więc to nie był już 30-minutowy dystans, tylko kilkuminu-
towe odcinki, a gdy mijałem każdą miejscowość, uśmiech pojawiał
mi się na ustach. Dopamina działała jak należy. Dzięki temu nawet
nie wiem, kiedy pokonałem całą drogę.
- 142 -
Poproszono uczestników, aby mówili do mikrofonu wszystko, co
przychodzi im na myśl w danej chwili. Opowiadali więc o tym, co
jedli, co ich boli lub o planach na najbliższe wakacje. Część z nich nie
miała pomysłów, o czym mogą mówić. Po chwili do pokoju wcho-
dził eksperymentator z prośbą, aby uczestnicy starali się nie myśleć
o białym niedźwiedziu. Zostali też poinstruowani, że kiedy pojawi
się myśl o białym niedźwiedziu, mają wcisnąć dzwonek. Średnia
liczba użyć dzwonka wyniosła sześć. Mało tego ‒ badanie pokaza-
ło, że niektóre osoby były wyjątkowo narażone na pojawiające się
natrętne myśli. Liczba wciśnięć dzwonka dochodziła nawet do 16.
Spadła natomiast do 11, kiedy poproszono ich, aby myśleli o białym
niedźwiedziu. [47]
Mózg nie zna komendy „nie myśl o tym”. Pozwolenie sobie na my-
ślenie o czymkolwiek automatycznie zmniejsza napięcie psychiczne.
- 143 -
Całkowita utrata kontroli, bo jak kontrolować taki żywioł? A efekt?
Odwiedzenie w drodze powrotnej z takich „wczasów” popularnej
sieciówki fast food po podwójny powiększony zestaw. Czy myślicie,
że takie przypadki są odosobnione?
- 144 -
sobie taki scenariusz: wracasz wieczorem do domu po całym dniu
pracy, obowiązków i stresów. Postanowiłeś, że po kolacji nie się-
gniesz ani po ciasteczko z szafki, ani po porcję lodów z zamrażalki.
Po posiłku oglądasz z partnerem film. W trakcie seansu nachodzi
Was ochota na przekąskę. Pauzujecie film i mówisz, że szybko po
coś skoczysz… Jak duże mamy szanse, że będą to słupki marchewki
albo ogórka? Pewnie niewielkie, wziąwszy pod uwagę, że dzisiaj był
tak stresujący dzień…
- 145 -
łatwo. Jednak zarwana noc, silny stresor czy mnogość zadań na
głowie spowodują, że w świadomości pozostanie tylko założenie
blokowania myśli o słodyczach, co będzie prowadziło do częstsze-
go się ich pojawiania. Dobrze opisuje to przykład pewnej mojej pa-
cjentki. To znana osoba ze świata mediów, żyjąca w nieustannym
obciążeniu i pod presją. Stara się bardzo ograniczać kalorie. Jej dieta
przypominała głodówkę. Udawało się jej wytrzymywać w narzuco-
nym reżimie do pewnego czasu. Opowiedziała mi, że pewnego dnia
umówiła się z chłopakiem na kolację. Poszli do wykwintnej restau-
racji, gdzie miło spędzali czas. Po głównym daniu chłopak zapytał,
czy nie ma ochoty na deser, kawałek pysznego ciasta. Podobno ser-
wują tutaj wyjątkowo dobre. Dziewczyna podziękowała, tłumacząc
się, że jest już najedzona. Po kolacji chłopak odwiózł ją do domu.
Jednak dziewczyna zamiast pójść do domu, skierowała się do skle-
pu, który był otwarty jeszcze przez najbliższe 10 minut. W sklepie
puściły wszystkie hamulce. Lista produktów była naprawdę zdu-
miewająca: od słodyczy po kabanosy. Kalorie zjedzone po kolacji
można liczyć w tysiącach. Czy byłoby tak, gdyby pozwoliła sobie na
kawałek ciasta po kolacji? Zapewne nie, ponieważ nie byłoby efektu
blokowania myśli.
- 146 -
Podobny mechanizm zadziałał w wyżej opisanym badaniu o ste-
reotypie starości. Próba kontroli spowodowała, że zdecydowanie
więcej stereotypów zapamiętali uczestnicy proszeni o myślenie
niestereotypowe. Następuje efekt sprężyny, polegający na tym, że
blokowane myśli w pewnym momencie potrafią wystrzelić ze zwie-
lokrotnioną siłą.
- 147 -
celów, w niektórych przypadkach w ogóle się nie sprawdzała! Metoda
polega na wybraniu jasnego celu i zwięzłym opisie kroków jak za-
mierzasz go osiągnąć. Okay, w przypadku sportowców, osób myślą-
cych w sposób ścisły, analityczny, matematyczny, punktowy techni-
ka SMART ma swoje zastosowanie i wysoką skuteczność. Częściej
jednak współpracuję z osobami działającymi bardziej emocjonalnie,
przedziałowo niż analitycznie. Takie osoby mają wiele, wiele róż-
nych drobnych celów, ekscytują się małymi pomysłami i ciężko jest
wybrać im jeden sprecyzowany, odrzucając tym samym te wszyst-
kie drobnostki, które są przecież tak ekscytujące… w końcu face-
book wyświetlił mi dwa dni temu niesamowity kurs garncarstwa.
Odkładam więc inne plany i zapisuję się na kurs, zanim minie cena
promocyjna… znacie to skądś?
Dlatego też określanie celu jako „nie chcę jeść słodyczy” albo bar-
dziej optymistycznie „chcę przestać jeść słodycze” jest bardziej my-
śleniem życzeniowym, zahaczającym o narzekanie. Przeważnie też
w takim wypadku widzimy się jako osoba nadużywająca słodyczy
oraz mamy świadomość tego, że inni też nas takimi widzą, przynaj-
mniej w obecnej chwili. W kontekście zmiany takie zdanie staje się
więc formą narzekania a nie jasno postawionym celem. Przynajmniej
z perspektywy specjalisty. Nie od dziś wiadomo, że zaprzestanie ro-
bienia czegoś jest najtrudniejszym sposobem na zmianę. Szczerze
przyznam, że podczas pracy indywidualnej z pacjentem wolę usły-
szeć „próbuję przestać jeść słodycze”, wtedy mogę domniemać, że
ta osoba już aktywnie podejmuje próby, mogę też zapytać w jakich
działaniach pojawia się trudność.
- 148 -
o namalowania słowami, uczuciami, emocjami, potrzebami i warto-
ściami obrazu preferowanej przyszłości, jaki sobie wyobraża po za-
kończeniu procesu zmiany nawyków, czyli często naszej współpracy.
- 149 -
Zobacz, że aby dotrzeć do takiego stanu jaki namalowaliśmy, mamy
jeszcze tak wiele niewiadomych. Trzeba sobie to przyznać, że czasa-
mi jest to złożony projekt dotykający naszego środowiska psychicz-
nego, fizycznego oraz społecznego. Szczególnie w pierwszym okre-
sie. Dlatego, w odróżnieniu od techniki SMART, tutaj odpuszczamy
sobie używanie cyferek, miar, dat. terminów. Obraz jest bardziej
zapisem niewerbalnym, na granicy naszej świadomości i podświa-
domości, która komunikuje się z nami za pomocą uczuć, potrzeb
i wartości. My je nazywamy, nadajemy im kształty, kolory.
- 150 -
Jest tu zawarta idealna metoda określania właściwego celu.
Ustalenie go oznacza sukces. Czyli posługując się odpowiednim
narzędziem, zmniejszysz ryzyko porażki w przyszłości. Zobacz, jak
wiele osób odczuwa, że podejmowało już sporo prób kończących
się bolesną porażką. Czy korzystały one jednak z odpowiednich na-
rzędzi do ustalania celu? Czy bardziej bazowały na spontanicznym:
„od jutra się odchudzam i chcę zrzucić 20 kg”? Teraz przeanalizujmy,
czy ten cel był SMART.
- 151 -
do celu zbyt optymistycznie. Aby określić, czy plan jest realny, warto
skorzystać z innej metody ‒ przyjąć sobie optymistyczny i katastro-
ficzny plan wydarzeń (o tym w podrozdziale o planie minimum).
Terminowy ‒ ustal ramy czasowe, dzięki którym będziesz w stanie
jasno określić, czy plan został zrealizowany, np. w maju pozwolę so-
bie na słodycze osiem razy.
Jak ja określam swoje sprytne cele? W najbliższym miesiącu zamie-
rzam codziennie rano przed pracą wykonywać trzy ćwiczenia prze-
ciwdziałające negatywnemu wpływowi pracy siedzącej.
- 152 -
Czym są zasoby psychoenergetyczne?
- 153 -
nawyk zmiany biegów nie wszedł mi jeszcze w 100% w krew. Cały
czas wymaga on mojej uwagi, chociaż z każdym tygodniem coraz
mniejszej. Zmiana wymaga ode mnie przeznaczenia większych za-
sobów psychoenergetycznych.
- 154 -
miała niezaspokojone potrzeby. Przekładało się to na brak energii,
brak chęci i ogólną nieporadność we wprowadzaniu zmian w swo-
im życiu. Dopiero kilkunastodniowe wczasy bez partnera pozwoliły
pacjentce odżyć. Nagle wszystko to, nad czym pracowaliśmy przez
ostatnie miesiące, udało się wprowadzić i utrzymać. Okazało się,
że toksyczny związek tak wyczerpywał jej zasoby, że na pozostałe
zadania zostawało niewiele. Innym przykładem wyczerpywania za-
sobów może być historia małżeństwa, któremu ciążył kredyt wzię-
ty we frankach na budowę domu. Przez lata niestabilność walut
sprawiała, że ich zasoby psychoenergetyczne znacznie uszczuplały.
Dopiero sprzedaż domu i spłata kredytu pozwoliły im poczuć się
lepiej.
- 155 -
Prosta instrukcja dla początkujących, jak dbać o zasoby:
Fizyczne:
Jeżeli biegniesz, idź.
Jeżeli idziesz, stań.
Jeżeli stoisz, usiądź.
Jeżeli siedzisz, połóż się.
Psychiczne:
Staraj się znaleźć chociażby 15 min dwa razy dziennie, żeby wyłą-
czyć myślenie.
Możesz mieć pusty umysł, biegnąc ‒ nazywamy to sportem.
Możesz mieć pusty umysł, idąc ‒ nazywamy to spacerem.
Możesz mieć pusty umysł, siedząc ‒ nazywamy to medytacją.
Możesz mieć pusty umysł, leżąc ‒ nazywamy to drzemką.
- 156 -
relaksu, to dodatkowe obciążenie psychiczne. Pozwól sobie w tym
czasie kompletnie nic nie robić. Siedzieć z zamkniętymi oczami
i głęboko, spokojnie oddychać ‒ to jest regeneracja. Wyłącz myśle-
nie nawet na pięć sekund. Nie dostarczaj bodźców.
- 157 -
Dwa dni w ruchu. W poniedziałek czułem się świetnie. Byłem
w stanie góry przenosić.
- 158 -
Odzyskanie kontroli sprawi, że te same zadania będą dla nas mniej
obciążające. Zmiana perspektywy daje naprawdę wiele. Wystarczy
przytoczyć badanie z klaksonem. Dźwięk klaksonu był denerwujący
dla uczestników dużo bardziej, kiedy nie mieli możliwości nad nim
zapanować. Poziom zdenerwowania spadał znacznie, kiedy dosta-
wali guzik mogący go wyłączyć. Co ciekawe, wcale nie musieli z nie-
go korzystać. Wystarczyła sama wiedza, że mogą wyłączyć klakson,
kiedy tylko będą chcieli. [50]
- 159 -
lepsza może być metoda: uzbieram całą kwotę i za jednym razem
kupię całą kreację. Żadna z tych strategii nie będzie ani gorsza, ani
lepsza.
- 160 -
Jak skutecznie odnowić swoje zasoby?
- 161 -
czynników, jak praca serca i układu krwionośnego, mineralizacja
kości czy dotlenienie mózgu. Aktywność fizyczna powinna być nie-
odłącznym elementem życia każdego z nas. Spójrzcie na przykład
na dalekie Indie. Tam poniekąd wiara i systemy religijne zwracają
uwagę swoich wiernych na codzienną aktywność fizyczną np. w po-
staci jogi. Religie Dalekiego Wschodu określają też kanony żywienia
– zdrowego żywienia… W Polsce tradycja religijna również starała
się określić kanony jedzenia, np. kiedyś się regularnie pościło, póź-
niej była smażona ryba, a teraz… sam już nie wiem.
- 162 -
jest uboga odżywczo, nie zawiera zbyt wielu witamin i minerałów,
a my dodatkowo wypłukujemy je piciem dużych ilości wody, kawy
czy herbaty… możemy sobie tylko zaszkodzić. Minerały i witaminy
rozpuszczalne w wodzie wydalamy wraz z moczem. Dlatego też naj-
lepszym sposobem jest jedzenie warzyw i owoców, które zawierają
czasami nawet ponad 90% wody (np. ogórek, cukinia, pomidor, ka-
pusta pekińska arbuz, melon, truskawki). Moim pacjentom polecam
ponadto codzienne jedzenie zup, koktajli oraz sałatek. Dzięki temu
dostarczamy spore ilości wody i wiele, wiele więcej. Tak odżywiamy
organizm. Natomiast, jeżeli na śniadanie zjemy kanapki z plaster-
kiem pomidora i czasami liściem sałaty, na obiad makaron z pesto,
a na kolację znowu kanapki, to ‒ jak sami się domyślacie ‒ wody
w tych produktach za wiele nie będzie.
- 163 -
mnie odbudowująco, a kto wręcz przeciwnie. Po ciężkim dniu lubię
więc czasem spotkać się z kimś i pogadać. Inną formą są gry plan-
szowe ‒ świetnie przy nich odpoczywam psychicznie. Czasami jed-
nak po wyjątkowo trudnym okresie mam ochotę na relaks na łonie
natury. Na wyciszenie. Niekiedy wieczorem zamiast atakować swój
umysł kolejnymi bodźcami w postaci social mediów, filmów, książek
czy innych zadań ‒ wolę ciszę. Pozwalam sobie na nicnierobienie,
na niemyślenie. Odkrycie, że mogę sobie pozwolić na nicnierobie-
nie, było dla mnie krokiem milowym. Czasami wyciszam się godzinę
przed snem, medytując, bujając w obłokach. Takie oderwanie myśli
od spraw codziennych daje mi znacznie większe zasoby następnego
dnia. Wstaję z czystym umysłem, gotowy do działania. Co ciekawe,
nie potrzeba wtedy aż tyle snu. Dowodzą tego również najnowsze
badania, wskazujące, że medytacja i hipnoza pozwalają jednocze-
śnie utrzymać uwagę i odbudowywać zasoby. [51]
- 164 -
• Podwyższa poziom odczuwanej przyjemności.
• Zmniejsza objawy zespołu deficytu uwagi i nadpobudliwości
(ADHD) u dzieci.
• Zmniejsza objawy depresji u osób w wieku dorosłym. [52]
Teraz już nie powinniśmy mieć wątpliwości, jak ważne jest dbanie
o odpowiednie uzupełnianie zasobów. Pamiętamy również o zjawi-
sku pozornej oszczędności. Zupełnie jak ze snem. Czasami w na-
kręconym kołowrotku wszystkich zdarzeń zarwanie jednej nocy,
aby nadgonić pracę, wydaje się odpowiednim rozwiązaniem. Jednak
tylko z pozoru, ponieważ następnego dnia wykonamy mniej działań,
niż gdybyśmy się porządnie wyspali.
- 165 -
kilkanaście takich wpisów dziennie, jednak dla znajomego wiązało
się to z różnymi emocjami blokującymi. W efekcie po tygodniu cze-
kania pomogłem mu w publikacji pierwszych treści.
- 166 -
Krótkoterminowe działanie jest charakterystyczne dla dużego prze-
ciążenia, w tym stresu. Podczas obciążenia, które z czasem prze-
radza się w stres długotrwały, mózg zaczyna działać na innych
falach. Można to zobrazować za pomocą specjalnych urządzeń.
Długoterminowe działanie w napięciu uruchamia mechanizmy
natychmiastowej redukcji napięcia. To jak sięgnięcie po gaśnicę
w przypadku pożaru. Reakcja na stres powoduje też, że przechodzi-
my w tryb automatyczny. Oddech przyspiesza, ciśnienie się podno-
si, cholesterol skacze, cukier zostaje uwalniany do krwi. Wszystko
po to, aby móc sprawnie się bronić lub uciekać.
- 167 -
Wyobraźcie sobie teraz, że niektórzy przez całe życie tak galopują.
Celem może być podwyżka, awans, dom, nowy samochód. W efek-
cie całe życie biegną w tunelu, nie widzą piękna, jakie roztacza się
cały czas wokół nas. Czy uważacie, że w takiej gonitwie ktokolwiek
jest w stanie zatrzymać się na łące i posłuchać ptaków? Pewnie zgo-
dzicie się, że nie. Przecież to czyste marnotrawstwo czasu. Łatwiej
będzie sobie poprawić samopoczucie tabliczką czekolady. Jej zje-
dzenie zajmie maksymalnie 10 minut.
- 168 -
butelce słodkiego napoju. Za to podczas długotrwałego stresu or-
ganizm z pewnością nie będzie dobrze tolerował produktów boga-
tych w błonnik.
Będzie się raczej domagał cukrów prostych, bez czasu na trawienie,
tak aby być dobrze przygotowany na wiszącą w powietrzu odpo-
wiedź „walcz lub uciekaj”. Świetnym rozwiązaniem na rozładowanie
emocji i unormowania gospodarki hormonalnej jest aktywność fi-
zyczna. Najlepiej taka, która dodatkowo nie pobudzi reakcji streso-
wych. Odpuszczamy więc ciężki trening crossfit na rzecz bardziej
rekreacyjnego spaceru z psem lub ze znajomymi. Wszystko po to,
aby odzyskać całkowicie równowagę organizmu oraz kontrolę.
- 169 -
Włączenie świadomych zasobów jest dla
nas wyjątkowo kosztowne energetycznie.
Widać to wyraźnie podczas skanowania
mózgu. Wykonując nowe zadania, mózg
zużywa więcej energii i pobiera więcej
glukozy. Niektóre zadania są tak obcią-
żające, że wyczerpują całkowicie zasoby.
Przeprowadzono badanie, które to zobrazo-
wało. Uczestników poproszono, aby świa-
domie powstrzymywali się od zjedzenia
ciasteczek. Zadanie okazało się tak obcią-
żające, że sfrustrowani uczestnicy poddali
się przy kolejnej próbie. Zupełnie inaczej
zachowała się grupa, której nie udzielono
żadnych zaleceń na temat ciasteczek. [56]
N I E C Z Y TA J T E G O T E K S T U
- 170 -
Kiedy nawyk wchodzi w krew? Na tak postawione pytanie odpo-
wiedź będzie mało precyzyjna, bowiem z różnych analiz wynika, że
aby wyrobić nowy nawyk, potrzeba od 18 do 254 dni (średnio około
2 miesięcy). Wiele zależy od tego, jak długo wcześniejszy nawyk
był kultywowany. Inaczej będzie to wyglądało, jeżeli chcemy zmie-
nić nawyk po roku, a inaczej po 30 latach. Zauważyłem, że zmiana
po blisko 30 latach mycia zębów przed śniadaniem na po śniadaniu
wcale nie zajęła mi 30 miesięcy. Wystarczyły dwa. Jednak wciąż po-
trzebuję samokontroli, wciąż zdarzają się wpadki. Jednym ze sku-
teczniejszych narzędzi pozwalających oszacować czas zamiany jest
przypisywanie jednego miesiąca na rok trwania zachowania. Jeśli od
30 lat pijemy rano kawę ze śmietanką i ciastkiem, będzie potrzeba
około 30 miesięcy, aby zupełnie automatycznie sięgać po szklankę
wody i owoc, nie myśląc o kawie. Tutaj również możemy założyć
plan optymistyczny i katastroficzny. Być może wystarczy rok na
zmianę nawyku trwającego połowę życia?
Ustal więc nową zmianę i oceń, ile będzie Cię ona kosztowała za-
sobów psychoenergetycznych. Pamiętaj, do momentu, aż zmiana
nie wejdzie w nawyk automatyczny, będzie Cię kosztowała uwagę
i energię.
- 171 -
Co zrobić, gdy zabraknie Ci zasobów?
- 172 -
naszego powerbanku promieniami słonecznymi. Ale może być to
dowolna chwila w ciągu dnia lub nocy. Wystarczy na chwilę się za-
trzymać. (Więcej o uważności w rozdziale poniżej).
- 173 -
tłuszczowej obniżają również hormony sytości, które spadną do
poziomu kolan lub nawet kostek. Oznacza to, że w chwili słabości
głodny organizm będzie jadł więcej i więcej, nie odczuwając syto-
ści. Więcej i więcej, po każdej kolejnej diecie! Więcej i więcej, po
każdej nieudanej próbie! Marysia nie wiedziała, że prawie wszyst-
kie otyłe kobiety mają za sobą różnego rodzaju diety odchudzające.
Większość z nich ma nawet spore sukcesy w odchudzaniu, rzędu
20-30 kg! Dlaczego więc nie potrafią utrzymać wypracowanej syl-
wetki?
- 174 -
środek ciężkości zapisany w genach, do którego będą dążyć. Fakt,
że jesteśmy w stanie w jakiś sposób zmodyfikować kształt sylwetki
ćwiczeniami, a wagę odpowiednim żywieniem. Jednak z pudelka nie
zrobimy labradora. To z biologicznego punktu widzenia niemożliwe.
- 175 -
Ciekawostka: Czy wiecie, że większość nastolatek
uprawia sport, aby schudnąć?
- 176 -
przykryciem duszy towarzystwa ‒ ciemną depresję. Słowa: „70, ale
dobrych”, były tylko próbą wytłumaczenia sobie swoich kosztow-
nych dla zdrowia decyzji.
- 177 -
Dlaczego o tym piszę w odniesieniu do słodyczy? Przede wszystkim
ważne jest, jaki jest nasz cel. Intencja podejmowanych działań. Ja
wiem, że chcę żyć w zdrowiu, ciesząc się każdym dniem. Podejmuję
wszelkie działania, aby ten cel zrealizować. To, że może mnie w przy-
szłości potrącić ciężarówka, nie oznacza, że powinienem stać na
środku autostrady! Jak mawiał kiedyś hinduski guru Osho: „Możesz
palić papierosy, nikt ci tego nie zabrania, jeżeli jednak już palisz, rób
to świadomie. Zastanów się nad intencją, w jakim celu zapalasz pa-
pierosa. Jeżeli ją poznasz, nie rzucisz palenia. Rzucanie palenia wią-
że się z nawrotem nałogu. Jeżeli będziesz robić to świadomie, to
papieros sam wypadnie ci z ręki”.
Jak z szumu
informacyjnego
wyłowić swój
jasny cel?
- 178 -
otwartych kilkanaście zakładek. Dodatkowo mam otwartą pocztę,
bo właśnie odpisywałem na maila. Nie zamknąłem też Facebooka,
gdzie odpisałem komuś na komentarz. Na jednej z zakładek mam
odpaloną muzykę, grającą gdzieś w tle. Nie wspominając już
o wszystkich programach działających jednocześnie: antywirus,
bloker reklam, połączenie sieciowe, karta graficzna, karta muzyczna,
program do edycji tekstu… W jednym momencie jestem w stanie
skupić uwagę na aktualnie otwartej stronie, jednak w pamięci pod-
ręcznej dzieje się wiele procesów. Im więcej, tym bardziej obciąża-
my pamięć komputera. Aby korzystać z naprawdę energetycznych
pożeraczy pamięci, jak programy do obróbki wideo czy gry z pięknie
dopracowaną grafiką, warto pozamykać wszystkie inne aplikacje.
Podobnie jest z naszą świadomością. To fakt, że mamy możliwość
kierowania świadomie swoją uwagą. Wybieramy, na czym w da-
nym momencie się skupiamy. Teraz chcę się skupić na pracy nad
tym rozdziałem książki... jednak podświadomie moje zasoby może
zżerać nieodpisana kłopotliwa wiadomość lub niedokończony post
na grupie.
- 179 -
wypadku pozostawiona droga ucieczki w postaci włączonego tele-
fonu, może prowadzić do prokrastynacji, która prędzej czy później
skusi i nim się obejrzę, minie 20-30 minut na nieefektywne działa-
nia jak grzebanie po allegro w poszukiwaniu najlepszej jakościowo
spiruliny! Nie da mi to ani satysfakcji, ani odpoczynku.
- 180 -
1. Cele długoterminowe to tak naprawdę nasze pragnienia.
Pewne horyzonty, których w założeniu nigdy nie osiągniemy.
Aby pragnienia były zaspokojone, cały czas należy o nie dbać.
Przykładami może być zdrowie, szczęście, bezpieczeństwo.
Nie są to typowe cele do odhaczania, jednak wyznaczają nam
kierunek, a tym samym dokonujemy pewnego wyboru drogi,
jaką chcemy podążać, odrzucając inne drogi wylotowe. Bo jak
możemy zrealizować cel, jakim jest zdrowie? Owszem, może-
my postawić sobie jasne kryteria, jednak jest to z reguły dosyć
trudne do określenia i zamknięcia w ramy. Traktujmy więc cele
długoterminowe jako horyzont, w kierunku którego zmierzamy.
- 181 -
mówicie nie. Ciężko jest opisać to odprężające uczucie, kiedy zdaje-
cie sobie sprawę, czego naprawdę chcecie.
- 182 -
Jak chcielibyśmy, aby to wyglądało? Moim celem długotermino-
wym jest żyć w zdrowiu i szczęściu. Aby to osiągnąć, powinienem
zadbać o odżywianie, aktywność fizyczną, sen, kontakty społeczne.
Wypisuję więc trzy cele na najbliższy rok:
Zadbam o wartościową dietę, w związku z czym podejmę 12-mie-
sięczną współpracę z dietetykiem.
Zapiszę się na treningi wspinaczki, ponieważ sprawia mi to przyjem-
ność oraz będę miał możliwość zawarcia nowych znajomości.
Postaram się spać 7-8 godzin dziennie i zminimalizuję sytuacje za-
rywania nocy.
- 183 -
że wszystkiego nie zaplanujemy. To odkrycie było dla mnie oczysz-
czające. Okazało się, że to nie moja wina, że plan czasami w trakcie
zmienia swój kierunek o 180 stopni.
- 184 -
sięgnę po coś słodkiego. Tak więc możemy oszacować pewien za-
kres planu REALNEGO, którym będzie np. pierwszy tydzień z dwo-
ma porcjami słodyczy, drugi z jedną i od nowa. Wybiegając myślami
dalej, warto się zastanowić, czy o całkowitą rezygnację ze słodyczy
nam tutaj chodzi czy o odzyskanie kontroli nad chęcią sięgania po
nie. Moim zdaniem cel drugi jest najlepszym rozwiązaniem.
- 185 -
Czy jesteśmy w stanie nauczyć się myśleć
optymistycznie?
- 186 -
Inżynieria mózgu ‒ czym jest neuroplastyczność?
Ktoś może zapytać, ale zaraz, przecież tam nie ma żadnych kalorii,
nie są słodkie. To dlaczego mu tak smakują? Odpowiedzią jest neuro-
plastyczność. Dzięki odrobinie uwagi Paweł był w stanie wytworzyć
- 187 -
nowe połączenia smakowe łączące smak herbaty z uczuciem przy-
jemności i satysfakcji. Zupełnie jak medytujący mnisi ‒ nie robiąc
praktycznie nic, mają wysoki poziom szczęścia i zadowolenia.
Mózg zmienia się cały czas, w każdym wieku. Dlaczego więc nie
zmienić go świadomie tak, jakbyśmy my tego chcieli?
- 188 -
Czy wiesz, że naukowcy odkryli dotychczas kilka
mózgowych czynników wzrostu, takich jak białko
BDNF (ang. brain-derived neurotrophic factor)?
Okazuje się, że wydzielanie się tego czynnika wpły-
wa na wzrost neuronów. To spory przewrót w wie-
dzy o mózgu w ostatnich latach. Pamiętam, jak
w szkole uczono nas, że mózg rozwija się tylko do
pewnego momentu, a później już tylko się starzeje.
To zupełna nieprawda. Dało to wiele nadziei, albo-
wiem nawet osoby sędziwe są w stanie nabyć nowe
umiejętności. Największy wpływ na ilość poziomu
BDNF mają sen, medytacja, aerobowa aktywność
fizyczna, dostępność składników budulcowych.
Zawsze można znaleźć coś, co jest nie tak. Zawsze można znaleźć
też coś, co jest pozytywne. Ta sama szklanka może być do poło-
wy pełna lub do połowy pusta. Osoby wyleczone z depresji, dopóki
mają zasoby, są w stanie kontrolować swoje oceny, widząc świat
w pozytywnych kolorach. Cały dzień był nieprzyjemny czy tylko
10-minutowa rozmowa? Czasami jeden mały szczegół jest w stanie
rzucić cień na pozostałe doświadczenia. To Ty jednak masz kontrolę
nad tym, gdzie wędruje Twoja uwaga. Wolisz z lupą doszukiwać się
małych problemów czy w ciemnych okularach cieszyć się słońcem?
Mózg jest receptywny. Oznacza to, że jest białą kartką czekającą na
zapisanie. Mamy wpływ na to, jakie wiadomości z zewnątrz zostaną
wgrane na naszą matrycę.
- 189 -
Jak 30 sekund może budować nasze
silne strony?
Ćwiczenie: 6 razy dziennie przez 30 s
należy skupić się na tym, co jest dla
nas korzystne. Kluczowa jest nie dłu-
gość doświadczenia, a jego często-
tliwość. Częsta aktywacja wzmacnia
obwody w mózgu.
- 190 -
odżywianiu, nasza odpowiedź o spożycie słodyczy może brzmieć:
„Nie, nie lubię i nie jadam, bo ostatnio przeczytałem…”. Nasze ja
utajone może się zagotować i zacząć krzyczeć, że przecież przez
ostatnie 10 lat słodycze były nieodłącznym elementem każdej
przyjemnie spędzonej chwili. Jeśli ostatnio oglądany film pokazywał
szczupłą dziewczynę, ponętnie oblizującą usta po lukrze, to odpo-
wiemy zgoła inaczej.
- 191 -
decyzji. W grupie kontrolnej bez ograniczonych zasobów częściej
wybierano owoce. Natomiast grupa, która została poproszona
o zapamiętanie dziewięciocyfrowej liczby, co ograniczyło zasoby
poznawcze, wybierała częściej czekoladki. Ich wybór nie zależał od
postaw jawnych. Ich ja idealne było skupione na pamiętaniu liczby,
ich ja realne podejmowało automatyczne decyzje. Szczególnie, im
bardziej pozytywne względem czekoladek były postawy utajone.
To badanie miało wiele replikacji. Zmieniano przekąski, czas reakcji
i różnie obciążano zasoby poznawcze. Niezwykle interesujące jest
to, że im bardziej ktoś jawnie negatywnie oceniał czekoladki i sło-
dycze, tym częściej po nie sięgał. [55]
- 192 -
Okazuje się również, że odpowiedzi będą się różnić w kontekście
osób zdrowych, osób z depresją i osób wyleczonych z depresji. Otóż
cechą charakterystyczną dla depresji są pojawiające się automa-
tyczne myśli negatywne oraz nadmierne uogólnienia typu wszystko
albo nic. W badaniach zostało udowodnione, że osoby chore na de-
presję dłużej formułowały osądy pozytywne w warunkach obciąże-
nia pamięci podręcznej dziewięciocyfrową liczbą. Natomiast osądy
negatywne przychodziły im bez wysiłku. Zaskakujące informacje
pojawiły się w przypadku osób wyleczonych z depresji. W normal-
nych warunkach zachowywały się jak zdrowe, myśląc pozytywnie.
Jednak w warunkach obciążenia psychicznego formułowały sądy
negatywne. [58]
- 193 -
Mózg stworzony do pisania czarnych scenariuszy, czyli na co
kierujemy uwagę
- 194 -
w stanie odczytać komunikatu „nie”. Otrzymamy więc pełną głowę
karteczek z napisem: „chcę myśleć o słodyczach”, wypełniających
wszystkie szczeliny pojawiających się na ten temat myśli. Wchodząc
do sklepu z głową pełną karteczek, czyli blokowanych myśli, dzięki
czujności i przeszukiwaniu uwaga od razu skieruje się na… słodycze.
- 195 -
Jest to stan ekscytacji. Jednak nie trwa on wiecznie i wraz z upły-
wającymi dniami zaczynamy dostrzegać coraz więcej negatywów,
ignorując tym samym wszystkie wcześniejsze pozytywy.
- 196 -
się wyjątkowo silnym narzędziem wspierającym proces. W chwilach
spadku energii, nastroju czy ogólnie zasobów, wystarczy wyrobić
w sobie jedno proste automatyczne zachowanie. Siadam w wygod-
nym fotelu czy innym komfortowym miejscu, wyciągam swój dzien-
nik i przeglądam wszystkie zapisane w nim pozytywy. Zadziała to
jak miód na serce. Mogą się pojawić silne emocje. Mogą się pojawić
łzy. Ale właśnie o to nam chodzi, aby emocje wspierały nas w tej
niezwykłej, pozytywnej drodze przemiany.
- 197 -
Na czym polega uważność?
Co to jest UWAŻNOŚĆ?
1. To jakość lub cecha świadomości bycia w stanie równowagi
lub skupienia na czymś ‒ emocji, doświadczeniu, uczuciach.
2. To stan psychiczny osiągnięty poprzez skupienie uwagi na
chwili obecnej, przy spokojnym uznaniu i akceptacji własnych
uczuć, myśli i doznań cielesnych.
- 198 -
kontynuacją wcześniejszej, wyjątkowo udanej próby na zdrowych
dzieciach. Skupienie uwagi jedynie na oddechu, wstrzymywanie go
na chwilę. Zmniejszyło działania impulsywne i wpłynęło pozytyw-
nie na podejmowanie właściwych decyzji.
- 199 -
Wyobraźmy sobie teraz, że pojawia się nagła chęć na słodycze,
a dzięki wyćwiczonej uważności jesteśmy w stanie zauważyć tę
potrzebę. Jednak to nie odczucie zadziała na nas, wywołując au-
tomatyczną reakcję. Zupełnie jak z gorącym naczyniem, które au-
tomatycznie puszczamy z rąk, czy zimnym przeręblem, z którego
natychmiast chcemy się wydostać. Dzięki uważności zyskujemy
kontrolę nad swoim zachowaniem. [63]
Podsumowując:
- 200 -
Piękno tej metody polega na tym, że możemy obserwować, kiedy
zaczyna narastać niepokój. To pozwala zastosować różne strategie,
w każdym miejscu i czasie, aby zapobiec negatywnej kaskadzie re-
akcji. Sprawi to, że Twoje życie stanie się dużo lżejsze, chociaż z po-
zoru nic w świecie zewnętrznym się nie zmieni. To jest moc naszego
umysłu!
- 201 -
6. Czy można przesadzić stare drzewo,
czyli zmiana nawyków
Jedyną osobą, którą jest Ci przeznaczone się stać, jest ta, którą zdecy-
dujesz się być.
Ralph Waldo Emerson
- 202 -
Dlaczego ludzie się zmieniają?
- 203 -
przedkontemplacyjny, kiedy dopiero zauważamy możliwość zmiany,
jednak głos wewnętrzny ma jeszcze w tym momencie więcej argu-
mentów przeciw zmianie niż za zamianą (więcej o cyklach zmiany
w rozdziale „Jak nauczyć się wyciągać wnioski ze zdobytych do-
świadczeń?”).
- 204 -
działanie i wyjść poza bezpieczną otoczkę. Czasami nie jesteśmy na
to gotowi. Może się na to składać wiele powodów. Jednym z nich
z pewnością jest brak wolnych zasobów. Regeneracja i odpoczynek
mogą pozwolić zebrać siły, aby wyjść z ciasnej bańki i powiększyć
swoją strefę komfortu. Zamiana kawalerki na dom z ogrodem wy-
maga pracy. Żeby to zrobić, trzeba zacząć działać.
- 205 -
cel, jaki sobie wyznaczysz, warto opracować w dwóch wersjach.
Pierwsza to optymistyczna. Faktycznie czasami wszystko sprzyja
staraniom, masz pełny wiatr w żaglach i realizujesz cel bez potknięć.
Jednak najczęściej pojawiają się przeszkody, których nie jesteśmy
w stanie przewidzieć. Dlatego warto przygotować zawczasu plan
katastroficzny, czyli jak będzie wyglądała ta sama droga, tylko z wy-
bojami. Nie ma wiatru w żaglach i trzeba wiosłować. W tym wy-
padku warto rozważyć czarne scenariusze. Zapewne droga do celu
będzie dokładnie pomiędzy oboma planami.
- 206 -
Dlaczego zakazany owoc smakuje najlepiej?
- 207 -
jest tak duża, że wbrew rozsądkowi wracamy do stanu sprzed ogra-
niczeń („wiem, że to opakowanie lodów to setki kalorii, ale mam do-
syć tych zakazów”). Stąd tak ważne jest wytyczenie odpowiednie-
go celu! Celem nie jest ZAKAZ jedzenia słodyczy, a ODZYSKANIE
KONTROLI nad procesem.
Neutralizacja emocjonalna
- 208 -
wzbudza reakcję różnych obszarów mózgu. Niczym pajęczyna łapie
nową wolną myśl o zmianie, nie pozwalając jej dojść do celu i się
zagnieździć. Potrzebne nam jest oczyszczenie emocjonalne ‒ przy-
znanie się do negatywnych myśli i świadome nadanie im innego wy-
dźwięku.
- 209 -
próbę. Jeżeli jednak nauczymy się podchodzić z dystansem do
siebie, świat stanie przed nami otworem.
Kiedy odpuszczę to, kim jestem, stanę się tym, kim mogę być.
Laozi
Zmiana może się wydawać trudna z kilku powodów, lecz mam do-
brą wiadomość ‒ wszystkie trudności zależą wyłącznie od naszej
perspektywy widzenia. Gdy patrzymy z boku na osobę, która trzy-
ma lody, podjęcie decyzji wydaje nam się banalnie proste. Jeżeli
nie chce jeść słodyczy, to niech nie wkłada ich do ust. Można też
doradzić, aby w przyszłości nie kupowała, nie przygotowywała
i nie brała słodyczy, gdy ją częstują. Bardzo proste tak komuś do-
radzić, prawda? Sprawa się komplikuje, jeżeli zagłębimy się w nasze
nawyki, emocje i potrzeby. Rozwinięte połączenia mózgowe, przy-
pominające autostrady, sposoby radzenia sobie ze stresem, smaki
z dzieciństwa, miło spędzone chwile… Ale zaraz, zaraz! Wystarczy
zmienić perspektywę! Jak?
- 210 -
się nieuporządkowanych przywiązań... przejście od czuć nieupo-
rządkowanych do uporządkowanych.
- 211 -
dłoń, aby pomóc mu wejść na jego własny szczyt. Zastanów się, co
przekazałbyś tej drugiej osobie. Zawęź swoje zalecenia do jednego
prostego, ale mądrego zdania. Powiedz coś, co możesz przekazać
z łatwością na odległość. Zastanów się dobrze. Jak mawiał Albert
Einstein: „Jeżeli czegoś nie jesteśmy w stanie wyrazić prostymi sło-
wami, to tak naprawdę jeszcze tego nie rozumiemy”.
Ćwiczenie: Zastanów się więc dobrze nad krótką, acz celną radą dla
Twojego przyjaciela zmagającego się z podobnymi problemami co
Ty wcześniej.
Jak już wspomnieliśmy, stres jest w stanie uruchomić tak zwane my-
ślenie tunelowe. To utrudnia podejmowanie nowych działań. Jeżeli
jednak zaczniemy to dostrzegać i nauczymy się wychodzić z tego
błędnego koła, okaże się, że wszelkie możliwości leżą w naszym za-
sięgu. Obydwie techniki pozwalają wyjść z myślenia tunelowego,
spojrzeć z boku. Zapisz je sobie osobno i stosuj zamiennie. Najlepiej
co dwa tygodnie. Pamiętaj, aby zapisywać swoje przemyślenia.
Motywacja
- 212 -
a na terenie wokół naszej działki pojawiło się wiele kundelków
z głową labradora... Kiedy był już naprawdę stary, po raz kolejny
weterynarz postawił na nim krzyżyk (dostał udaru, który do po-
łowy go sparaliżował, nie dziwię się więc specjaliście, że rozważał
eutanazję). Jednak Tobi nie dał za wygraną. Wstał i przeszedł kilka
metrów korytarzem kliniki, gdy usłyszał, że moi rodzice przyjechali
podjąć ostateczną decyzję. Dostał więc silne zastrzyki pobudzające
do życia i już następnego dnia ten staruszek uciekł na spacerze, aby
szukać kolejnej suczki. Jego motywacja do życia i prokreacji była
wyjątkowo silna...
Abraham Maslow starał się ustalić ramy motywacji, aby lepiej poznać
jej źródło. Określił je na podstawie potrzeb. Stwierdził, że ludzie są
z natury zmotywowani do podejmowania działań i doskonalenia
się, aby wykorzystać swój pełny potencjał samorealizacji. Poprzez
stopniowe zaspokajanie potrzeb, zaczynając od tych najbardziej
podstawowych, jak dostęp do żywności i bezpieczeństwo, stopnio-
wo dochodząc do potrzeb wyższego rzędu. Jednak, niezależnie od
- 213 -
zaspokajanych potrzeb, na końcu zawsze czeka nagroda, która po-
budza do działania. Nagrodą może być również uniknięcie nieprzy-
jemnych zdarzeń.
Proces motywacyjny:
• wzbudzanie energii,
• ukierunkowywanie wysiłku na cel,
• selektywność uwagi w stosunku do bodźców – zwiększenie
wrażliwości na bodźce istotne,
• zorganizowanie reakcji w zintegrowany wzorzec,
• kontynuowanie czynności, dopóki warunki, które ją zapocząt-
kowały, nie ulegną zmianie,
• pobudzenie emocjonalne – uczucia przyjemne (w przypadku
realizacji zamierzeń) lub nieprzyjemne (w przypadku niespeł-
nienia). [64]
Czynniki motywujące to emocje steniczne (pobudzające) i ich kom-
binacje. Jeżeli więc weźmiemy pod uwagę, że emocje wychodzą
z naszej interpretacji rzeczywistości, to można wywnioskować, że
nikt nie może mnie zmotywować (motywacja wychodzi ode mnie
i tylko ode mnie). Dwa fundamentalne składniki motywacji, szcze-
gólnie do zadań bardziej złożonych, to CHCĘ i POTRAFIĘ. Ważny
jest również obiekt lub element pożądania. Nadzieja natomiast,
czyli życzenie zaistnienia określonego stanu rzeczy, daje energię do
działania. Motywuje nas.
Motywacja jest:
• kluczem do zmiany,
• ma charakter wielowymiarowy,
• jest stanem dynamicznym,
• jest interaktywna,
• można ją zmienić.
- 214 -
Jak zadbać o motywację? Najpierw ustal osiągalny dla siebie cel,
który chcesz uzyskać. Zastanów się, dlaczego akurat go obrałeś
i jak chcesz go osiągnąć. Określenie istotności celu da Ci motywa-
cję do działania. Następnie podziel cel na serię małych, mierzalnych
kroków. Wykonywanie każdego z nich będzie pobudzało dopa-
minę, czyli neurohormon odpowiedzialny za motywację właśnie.
Pamiętasz, jak wspominałem długą jazdę na rowerze? Ustalałem
sobie małe wioski jako etapy na drodze do większego miasta. Dzięki
pobudzaniu dopaminy cała droga upłynęła mi bardzo przyjemnie.
- 215 -
wieczór przed telewizorem i sięganie po przekąski, może to być
spotkanie ze znajomymi i jedzenie niezdrowych produktów, może
to być jedzenie czekolady w odpowiedzi na gorsze samopoczu-
cie. Jeżeli więc uważasz, że słodycze są Twoim problemem, warto
unikać sytuacji, które powodują sięganie po nie. Kanapę z telewi-
zorem można zamienić na spacer, spotkanie ze znajomymi zapla-
nować w innym miejscu, w przypadku spadku nastroju można za-
dzwonić do przyjaciela czy przyjaciółki lub odbyć z kimś rozmowę
empatyczną (patrz rozdział „Jak nauczyć się wyciągać wnioski ze
zdobytych doświadczeń?”). Można też obrać inną strategię ‒ sto-
sowanie zamienników: zamiast czekolady ‒ jabłko, zamiast chipsów
‒ słupki marchewki, zamiast miski orzeszków ‒ chrupiąca sałatka.
Ważne jest, aby wybrać to, co jest dla Ciebie możliwe i skuteczne.
To kwestia wysoce indywidualna. Czasami potrzebny jest inny sil-
ny bodziec. Są osoby wychodzące z uzależnień, które wcześniejsze
niezdrowe zachowania przelewają na pasję przynoszącą satysfakcję
(np. stają się maratończykami).
- 216 -
czujesz? Co chcesz zrobić tego dnia? Pozwól sobie pomarzyć, odry-
wając się od rzeczywistości. Skup się tylko na tym. Może to być
element codziennej medytacji. Obraz idealnego dnia. Teraz zasta-
nów się, co powinieneś zrobić, aby taki dzień nadszedł. Tutaj warto
zachować realizm. Może się nam na początku wydawać fajne budzić
się w hotelu i leżeć cały dzień nad basenem. Jak długo jednak byś
wytrzymał? Tydzień? Dwa? Możemy myśleć, że przez całe dnie nic
nie robimy. Jednak kto przy takim trybie nie oszalałby z nudów?
Teraz mam najlepszą wiadomość. Twój idealny dzień jest dzisiaj, jest
teraz. Każdy dzień i każda chwila, jaką przeżywasz, jest niepowta-
rzalna. Dwa razy nie uchwycisz tego samego momentu. Każdy dzień
jest Twoim najlepszym dniem. Pamiętaj o tym! Nie czekaj na lepsze
jutro, ono jest dzisiaj!
- 217 -
Jak przestać lubić słodycze?
- 218 -
pożądanym daniem. U Marty pyry przybrały wręcz rodzaj obsesji.
Jednorazowo potrafiła zjeść znaczne ilości frytek, placków ziem-
niaczanych, opiekanych ziemniaczków, purée, ziemniaków z ko-
perkiem i kefirem… Zaproponowałem więc pewien eksperyment.
Następnym razem, gdy będzie sięgała po ziemniaki, niech ugotuje
je w łupinach bez soli. Najlepiej, jeżeli zostawi je na noc w wodzie,
w której się gotowały. Następnego dnia może jeść te ziemniaki do
woli. Po takiej obróbce były zimne, sine i śliskie. Zdatne do jedzenia,
jednak ich forma nie zachęcała do przejadania się. To wystarczyło,
by Marta zmieniła stosunek do ziemniaków.
- 219 -
i nowotwory. 5 g to niecała łyżeczka. Większość tej soli zjadamy
wraz z produktami przetworzonymi. Jeżeli zatem zależy nam na
ograniczeniu soli, to przeczytanie składu ciasteczek czy chipsów
może nas skutecznie zniechęcić do tego produktu.
Możemy znać siebie dobrze (ja realne), możemy myśleć o sobie jako
o superczłowieku (ja idealne), pozostaje jeszcze kwestia tego, jak
widzą nas inni (ja społeczne). Wyobraźcie sobie Jasia. Chłopca, który
- 220 -
w młodości szedł zawsze własną drogą. Lubił eksperymentować
i doświadczać świat na swój sposób. Testował różne rozwiązania.
Sprawdzał pomysły. Na sobie, ale również na innych (jeżeli się na
to godzili). Nie podobało się to nigdy jego wychowawcom, w związ-
ku z czym Jaś kilkukrotnie zmieniał szkoły. Jednak Jasia wcale nie
interesowało siedzenie w szkole. Chciał testować życie, a żył ma-
rzeniami. Jaś stwierdził, że chce mieć kapelę, a utrzymywać będzie
się z dorywczych prac. Tak też więc zrobił. Ludzie poznali przez lata
jego jasne i ciemne strony. Jednak ta część eksperymentu dobie-
gła końca, a Jaś poczuł, że czas zostać Janem. Trampki i dziurawe
spodnie przestały być jego znakiem rozpoznawczym. Jan zabrał się
za naukę, ukończył studia i rozpoczął poważną, odpowiedzialną pra-
cę, pomagając innym ludziom. Weekendowe wyjazdy koncertowe
zamienił na weekendową pracę wykładowcy, a wcześniejsze sza-
lone eksperymenty w różnych miejscach świata zaczął przelewać
na papier. Zmiana z Jasia w Jana zajęła lata. Na tyle przekonująco,
aby zmienić ja idealne. Wystarczająco długo, aby zmienić ja real-
ne (które co prawda kłóciło się po drodze co chwila z ja idealnym).
Otoczenie Jana również się zmieniło. Wiele osób nie rozumiało i nie
chciało Jana. Tęsknili za starym Jasiem. I dlatego czasami jeszcze
podczas spotkań ze starymi znajomymi uruchamia się dawny Jaś,
czyli ja społeczne dorosłego już Jana, a właściwie Jasia. Wracały
tym samym stare dowcipy, stary język i stare przyzwyczajenia oraz
gesty. Podczas tych spotkań to ja społeczne dominowało, rzucając
cień na ja realne i ja idealne. Pomimo tylu lat zmiany.
- 221 -
koledzy od piwa i steka dadzą się namówić na obiad w wegetariań-
skiej knajpce? Wiele zależy od konkretnych relacji, jednak warto
mieć na uwadze, że każdy chce mieć coś z danej relacji dla siebie.
Piwosze chcą się spotykać po to, aby pić piwo. Zmiana formy spo-
tkania może więc nie wchodzić w grę. Będą woleli znaleźć nowego
kompana. Spotkanie ze starymi znajomymi, żeby pośmieszkować,
nie będzie już sprawiało takiej frajdy, jeżeli przyjdziesz jako dorosły
Jan z małżonką. Często zmiana ja idealnego i realnego pociąga za
sobą również zmianę otoczenia. Bez takiej decyzji znajdziemy się
w stanie dualizmu poznawczego. Warto uprzedzić swoje otoczenie
o planowanej zmianie. Z pewnością będzie tu potrzebna dobra ko-
munikacja.
- 222 -
Na czym polega dialog
motywujący?
- 223 -
znikają. A proces zmiany nawyków, ograniczenia słodyczy czy żyw-
ności przetworzonej stanie się prawdziwą zabawą, sprawiającą
satysfakcję. Oto jak codziennie ćwiczyć własną motywację! Aby
zacząć poruszać się w rytm dialogu motywującego, należy poznać
kilka zasad, które teraz omówimy.
Zasady:
• empatia ‒ wsłuchuj się we własne uczucia i potrzeby,
• wyczucie ‒ stojąc na skrzyżowaniu, zastanów się, która droga
będzie dla Ciebie lepsza,
• delikatność ‒ jesteś dla siebie największą wartością, nic nie
musisz, wszystko możesz,
- 224 -
• praca z oporem ‒ wewnętrzna droga ma być gładka jak Au-
tobahn; gdy jednak pojawią się wyrwy i dziury, pamiętaj, że
każdą przeszkodę możesz ominąć,
• wzmacnianie poczucia skuteczności własnych działań ‒ doce-
niaj się i świętuj choćby najmniejsze sukcesy.
Na moim p r z y k ł a d z i e :
• Jaką zmianę chciałbym wprowadzić?
Chciałbym wstawać codziennie rano równo z budzikiem.
• Jak brak zmiany wpływa na moje życie?
Zamiast rano wstawać gotowy do działania, pozwalam sobie już
na początku dnia na lenistwo. Czasami później również pojawia-
ją się takie luki, przez co wieczorem nie jestem do końca z sie-
bie zadowolony. Natomiast w dzień wolny, zamiast odpoczywać,
nadrabiam te codzienne minuty lenistwa. Łącznie może się uzbierać
nawet do 5 godzin!
- 225 -
• Dlaczego ta zmiana jest dla mnie istotna?
Wiem, że w tym czasie mógłbym zrobić poranne rozciąganie czy po-
biegać. Czasami później w ciągu dnia nie wyrabiam się ze wszystkimi
zaplanowanymi zadaniami.
• Jak mogę się zabrać za zmianę, żeby weszła w życie?
Mogę przed snem dokładnie planować, co zrobię zaraz po przebudze-
niu. Jeżeli będzie to dla mnie ekscytujące i istotne, to wiem, że wstanę
o czasie.
• Jakie są przynajmniej trzy powody, dla których powinienem
wprowadzić zmianę?
Chciałbym być zadowolony z siebie wieczorem, już po całym dniu,
chciałbym ze spokojem móc wykonywać zaplanowane działania,
chciałbym móc całkowicie odpoczywać w dni do tego przeznaczone.
• Jak istotna dla mnie jest to zmiana?
Na tyle, aby podjąć działanie. Ciąży mi ten problem już od kilku ty-
godni.
• Co zamierzam zrobić?
Rozpiszę sobie dzisiaj, co będę robił zaraz po przebudzeniu i dlaczego
jest to dla mnie ekscytujące, np.: Wstaję rano, aby pobiegać o wscho-
dzie słońca. Takie doświadczenie o poranku świetnie mnie nastraja na
cały dzień!
- 226 -
2. Poproś się o rozwinięcie.
Kiedy pojawi się temat zmiany, poproś się o więcej szczegółów.
• W jaki sposób?
• Jak to sobie wyobrażam?
• Jak na bazie wcześniejszych zmian mogę odnieść się do tej
kwestii?
4. Spójrz wstecz.
Zapytaj się o czas, zanim pojawił się obecny problem.
• Jak wyglądały sprawy, zanim pojawił się problem?
• Czy mogę opisać czas, zanim pojawił się problem?
5. Wybiegnij naprzód.
Zapytaj, jak widzisz przyszłość.
• Co może się stać, jeśli sytuacja będzie wyglądać tak jak teraz
(status quo)?
• Gdybym odniósł stuprocentowy sukces we wprowadzaniu
zmian, które chcę wprowadzić, co by się zmieniło?
• Jak chciałbym, aby wyglądało moje życie w przyszłości?
6. Zapytaj o skrajności.
Spytaj się o najlepsze i najgorsze scenariusze, dzięki temu uzyskasz
dodatkowe informacje.
• Jakie są najgorsze rzeczy, które mogą się wydarzyć, jeśli nie
wprowadzę tej zmiany?
- 227 -
7. Użyj osi czasu zmiany.
Zadawaj otwarte pytania w skali od 1 do 10.
• W skali, w której 1 to w ogóle nieważne, a 10 niezwykle waż-
ne, jak ważna (potrzeba) jest to zmiana _____?
• Wyjaśnij, dlaczego jestem na _____, a nie _____ (niższa liczba).
• Co może się stać, co może mnie popchnąć z _____ na _____
(wyższy numer)?
• Jak bardzo pożądam tej zmiany _____ (pragnienie)?
• Jak bardzo jestem pewien, że mogę tego dokonać _____
(zdolność)?
• Jak bardzo jestem zaangażowany w to działanie _____
(zobowiązanie)?
- 228 -
Dziennik jako wytrych do mózgu
- 229 -
Zachęcam do wypracowania własnej metody prowadzenia dzienni-
ka. Ważne mogą się okazać uczucia płynące z ciała: głód, pragnie-
nie, zmęczenie, senność, rozdrażnienie, smutek… Warto je noto-
wać. Taka obserwacja może nauczyć, co się dzieje z naszym ciałem.
Dzięki dziennikowi zobaczymy, czy jest to okresowe czy utrzymuje
się od dłuższego czasu.
Niezwykle ważne jest, aby robić podsumowania tygodniowe oraz
miesięczne. Ja staram się wygospodarować na to chwilę w każdą
niedzielę rano. Eksperymentuj też z formą. Sprawdzaj różne pyta-
nia. Mój dziennik regularnie ewoluował, aż uzyskał obecną formę,
która i tak nie jest ostateczna. Choć przyznam, że w tej formie pro-
wadzenie go sprawia mi naprawdę sporą satysfakcję.
- 230 -
podjąłem swoje największe życiowe projekty, co do których wcze-
śniej żywiłem pewne obawy. Przeprowadzenie samego ćwiczenia
jest niezwykle proste. Polega na odpowiedzi na cztery odpowiednio
skonstruowane pytania. Jeżeli zatem stresuje Cię podjęcie jakiejś
ważnej decyzji czy działania lub wydaje Ci się ono za trudne (jak np.
krok w stronę ograniczenia słodyczy czy zmiana nawyków żywie-
niowych), oto rozwiązanie.
- 231 -
Co pozytywnego może się stać, gdy podejmę tę decyzję?
1.
2.
3...
Cykle zmiany
- 232 -
dla mnie to przeważnie rytuał, na który potrzebuję sporo czasu.
Oczywiste jest więc, że nie chciałem z niego rezygnować. Bardzo
lubiłem te moje poranne śniadania. Pojawiały się myśli, czy jest mi
to potrzebne, co zyskam taką zmianą. Ale generalnie wolałem pozo-
stać w mojej wypracowanej strefie komfortu. Przez rok myśl o tym,
aby jeść śniadania później, kiełkowała mi w głowie… aż do momentu
rozmowy z moim bratem, który poszedł jeszcze dalej i śniadania jada
o 12:00. To był moment wejścia do kolejnej fazy kontemplacji, która
zajęła mi około miesiąca. Zobaczyłem, że jest to możliwe bez więk-
szego wysiłku (przynajmniej tak to sobie wyobraziłem). Pojawiły się
myśli, że może faktycznie czas coś zmienić, może spróbuję. W pew-
nym momencie zauważalne korzyści i chęć jakiejś zmiany sprawiły,
że zacząłem przygotowywać się mentalnie do zmiany. To oznaczało
też wejście w kolejną fazę ‒ przygotowywania do zmiany. Klamka
zapadła, decyzja została podjęta. U mnie ta część nie trwała dłużej
niż 1‒ 2 dni, po czym zacząłem działać, wchodząc w fazę działania.
Starałem się spokojnie wytrzymać kilka godzin dłużej bez śniadania.
A wierzcie mi, że każda komórka mojego organizmu między 7:00
a 8:00 domagała się śniadania. Przyznam, że spodziewałem się, że
może być to trudny orzech do zgryzienia. Zacząłem więc ekspery-
mentować z porannymi treningami i medytacją. Silne uczucie głodu
i pobudzenie z nim związane przelałem na poranne ćwiczenia. Głód
ustawał już po kilku seriach energicznych ćwiczeń lub po krótkim
joggingu. Jak ręką odjął. Następnie czas na medytację i wyciszenie.
Pobudzenie odczuwane w związku z chęcią wzięcia czegoś na ząb
starałem się wyciszyć głębokim oddychaniem. Metoda okazała się
zabójczo skuteczna. Gdy zaczynał się pojawiać głód, zamiast iść do
kuchni, siadałem na podłodze, przymykałem oczy i głęboko oddy-
chałem. Trwało to 12‒ 15 minut. Po każdej takiej sesji umysł był
całkowicie czysty, a uczucie głodu opanowane. Miałem zatem już
dwa narzędzia w zanadrzu. Kolejnym skutecznym sposobem okaza-
ła się zielona herbata, którą popijałem podczas pracy. Kubek ciepłej
- 233 -
herbaty zastępował mi tę przyjemność, jaką dawało mi wcześniej
śniadanie. Tak więc udało się wprowadzić zmianę. Teraz pozostało
ją utrzymać, co oznacza wejście w przedostatnią fazę ‒ utrzymania.
O ile sama zmiana przyszła dosyć łatwo i z dużą ciekawością ją ob-
serwowałem, o tyle utrzymanie… hmm... polegało na dalszym eks-
perymentowaniu. O której najlepiej mi się pracuje, kiedy zrobić tre-
ning, kiedy się wyciszyć, a kiedy napić herbaty. W czasie utrzymania
starałem się przesunąć poprzeczkę jeszcze wyżej, dochodząc do
12:00. Udawało mi się to tylko w wybrane dni. Faza utrzymania nie
była aż tak trudna dzięki temu, że cały czas pracowałem nad zmianą
i była ona dla mnie istotna. Zaplanowałem sobie również już wcze-
śniej, że chcę ją wprowadzić na dłużej. Wszystko wyglądało pięknie
aż do drugiego weekendu. Po dwóch tygodniach zmiany pojawił się
jeden dzień, w którym nic sobie nie zaplanowałem. Stwierdziłem, że
tego dnia będę odpoczywał. I wiecie, jak to wyglądało? Rano zamiast
ćwiczeń czy medytacji pojawiło się pyszne śniadanie. Tak, była to
ostatnia faza, czyli nawrót starych nawyków. Wiele osób postrze-
ga ten etap dychotomicznie: albo‒ albo. Czyli albo się trzymam na
100%, albo odpuszczam na 100%. U niektórych pierwszy papieros
po rzuceniu nałogu kończy się paczką. Ja w tym wypadku sprawdzi-
łem tylko, że wcześniejszy nawyk jest we mnie i czeka tylko, aby się
powtórnie uaktywnić. Nie miałbym nic przeciwko powróceniu do
wcześniejszych śniadań. Tutaj nie chodzi o to, że śniadania są złe.
Nie chciałbym, aby ktoś tak to odebrał. Większości osób, z którymi
pracuję, zalecam zaczynać dzień od obfitego śniadania (to kwestia
wielce indywidualna ‒ jeżeli nie lubisz jeść śniadań, to nie jedz, tylko
pamiętaj, aby nie najadać się w nocy). Jednak zaszczyt pracy z pa-
cjentami do czegoś zobowiązuje! Postanowiłem wytrwać!
- 234 -
elementem. W przypadku osób chorujących na bulimię celem te-
rapii jest ograniczenie np. prowokowanych wymiotów ‒ sukcesem
będzie, jeżeli z kilku w tygodniu uda się ograniczyć je do 1‒ 2 ty-
godniowo, kolejnym sukcesem będzie ograniczenie ich do kilku
miesięcznie, a jeżeli napady nie pojawią się przez co najmniej trzy
miesiące, można uważać, że pacjent jest już zdrowy. Ścieżka jednak
zawsze pozostanie w głowie i niejednokrotnie wróci myśl o sprowo-
kowaniu wymiotów po zbyt obfitym posiłku. Podobnie jest u mnie.
Myśl o wczesnym śniadaniu pojawia się praktycznie codziennie jako
normalna reakcja organizmu. Sygnał „wstawaj i zacznij działać”, za
który czuję dużo wdzięczności. Zazwyczaj jednak, pomimo wspo-
mnianego uczucia, śniadanie jadam dopiero kilka godzin po prze-
budzeniu.
Etapy zmiany:
• Prekontemplacja
• Kontemplacja
• Przygotowanie do zmiany
• Działanie
• Utrzymanie i utrwalenie nowych wzorców zachowań
• Nawrót...
- 235 -
Prekontemplacja ‒ czyli brak zamiaru podjęcia działań w najbliższym okresie.
Nie wiem, czy potrzeba mi zmiany.
Nic mi nie przyćmiewa przyjemności jedzenia.
Czasami myślałem o zgubieniu kilku kilogramów, ale brak mi silnej woli.
Nie mam potrzeby nic zmieniać.
Kontemplacja ‒ czyli dostrzeganie problemu, rozważanie wad i zalet zmiany.
A może mam problem z tymi kilogramami?
Przechodzi mi przez myśl pomysł zrzucenia paru kilogramów.
Co tak naprawdę zyskuję, nie zmieniając się?
Zaczynam się przejmować skutkami zdrowotnymi nadwagi.
Szukam informacji o sposobach pozbycia się zbędnych kilogramów.
Przygotowanie do zmiany ‒ czyli dostrzeżenie, że lista korzyści jest dłuższa
niż rozważania nad zmianą.
Przyszedł czas, by wprowadzić zmianę.
Tylko jak?
Poczyniłem już kroki w kierunku zrzucenia zbędnych kilogramów.
Wiem, kto i co może mi w tym pomóc.
Już może odwiedziłem specjalistę/ ustaliłem datę wprowadzenia zmiany.
Działanie ‒ czyli podjęcie konkretnych kroków potrzebnych do realizacji celu.
Zrobię to teraz! ‒ to będzie dla mnie dobre i najsensowniejsze.
Zrzucenie kilogramów to dla mnie przyjemność i ciekawe wyzwanie.
Jestem spokojny o efekty.
Zrywam wszystkie połączenia pomiędzy jedzeniem a innymi czynnościami.
Poproszę rodzinę i przyjaciół o wsparcie.
Utrzymanie i utrwalenie nowych wzorców zachowań.
Jestem w stanie opierać się „jedzeniowym pokusom”.
Wiem, że pokusa nie jest grzechem, ale ulegając jej,
robię sobie krzywdę ‒ jestem ostrożny.
Cieszę się efektami zmian w sobie.
Nie chcę wracać do starych nawyków ‒ z nowymi mi lepiej.
Nowe życie dzieje się bez wysiłku z mojej strony.
Nawrót… ‒ naturalny element zmian.
Epizody nawrotu za każdym razem pojawiają się coraz rzadziej.
Uczę się je kontrolować.
Nie załamuję się. Nawrót nie oznacza klęski.
Po nawrocie zaczynam schemat jeszcze raz.
- 236 -
Bądź badaczem, myśl pytaniami
- 237 -
Myśląc pytaniami, minimalizujemy poziom stresu. Dlaczego?
Ponieważ stres jest odpowiedzią organizmu na efekt niezgodny
z naszymi oczekiwaniami, a złość to inaczej zespół idealizmu na-
padowego. Jak coś nie jest idealnie takie, jak to sobie zaprojekto-
waliśmy, złościmy się. Umiejętność zadawania pytań sprawia, że nie
stoimy w miejscu. Porażki nie istnieją. Zobacz, starałeś się przez ty-
dzień powstrzymać od jedzenia słodyczy. Niestety, piątego dnia po-
jawiło się ciasteczko, a następnie cała ich paczka. Po takim zdarze-
niu możesz obrać jedną z dwóch dróg: potraktować to jako porażkę
lub lekcję. Porażka polega na osądzie, lekcja na pytaniu „dlaczego?”.
Tłumaczy to świetnie teoria modelu poznawczego, twierdząca, że
to interpretacja bodźców powoduje myśl, myśl wyzwala emocje,
a emocje kierują działaniem. Ciekawe, co jest Twoim bodźcem do
sięgnięcia po słodycze?
- 238 -
Schemat może wyglądać tak:
Ja: Jaki jest Twój ulubiony kolor?
Ty: Niebieski
Ty: Dlaczego?
Ty: Ponieważ…
Ja: Co czujesz, gdy o nim myślisz?
Ty: Czuję...
Ty: Dlaczego?
- 239 -
Jeżeli w danym języku będzie dziesięć określeń uczucia „niena-
wiść”, a tylko jedno na „miłość”, to jakie to będzie społeczeństwo?
Zapewne zgodzicie się, że nastawione na nienawiść.
- 240 -
możemy dawać empatię innym. Zupełnie tak, jak uczą stewardesy
przed każdym lotem: w przypadku awarii najpierw zakładasz maskę
z tlenem sobie, dopiero potem dziecku!
- 241 -
Stosując metodę NVC, przecieram czasem oczy ze zdumienia.
Pozwoliła mi lepiej zrozumieć swoje potrzeby. Wejść głębiej w po-
znanie intencji, jakie mną kierują. To pozwala odzyskać kontrolę nad
większością elementów życia. W pracy, w domu, na uczelni, w no-
wym środowisku. Poznając siebie, unikamy konfliktów, bo rozumie-
my, że każde nasze działanie służy zaspokajaniu potrzeb. Z czasem
zaczynamy rozumieć, że wszyscy mamy te same potrzeby, tylko mó-
wiąc mało precyzyjnym językiem, nie rozumiemy ich!
Zauważ, jak często pojawia się słowo „muszę”, gdy o czymś mówisz
lub myślisz. Muszę skończyć ze słodyczami, muszę wyjść z psem na
spacer, muszę iść do pracy, muszę… muszę… muszę… Słuchając nie-
których na początku współpracy, czuję w stosunku do nich współ-
czucie. Obraz ich życia malowany jest jako ciągła walka i przymus.
Praktycznie nie wspominają o swoich potrzebach, o tym, czego by
chcieli.
- 242 -
Nic nie muszę
- 243 -
Porównajmy dwa słowa:
• powinno być tak, tak i tak. Muszę więc się za to zabrać ‒ wy-
soki standard ‒ frustracja i złość, niewiele miejsca na ela-
styczność,
• chcę, aby to wyglądało tak, tak i tak. Będę potrzebować więc
tego i tego ‒ możliwość zmian, elastyczność, ciekawość.
- 244 -
wskazywać na to może fakt, że co roku każdy czekał na okres
świątecznej uczty. Mama przygotowywała potrawy, bo uważała,
że MUSI to robić, jak jej matka, babcia itd. Samo przygotowywa-
nie potraw przez ponad 30 lat było dla niej wielką udręką. Aż do
ostatnich świąt, kiedy powiedziała, że w tym roku nie będzie się
zmuszała i nic nie zrobi. Pewnie niektórzy, słysząc taką historię, po-
stawiliby kreskę na rodzinnym biesiadowaniu. Nic bardziej mylnego!
Okazało się, że i ja, i mój brat podjęliśmy wyzwanie! Bardzo lubimy
gotować. Relaksuje nas to, a efekt wszelkich eksperymentów daje
nam ogromną satysfakcję. Dodatkowo świetnie bawimy się razem
w kuchni. Nic bardziej przyjemnego. Nasza siostra za to zna się na
wypiekach jak mało kto. Ona więc zajęła się tą mniej zdrową czę-
ścią świątecznych pyszności. Umówmy się, że co jak co, ale święta
to nie jest okres liczenia kalorii i trzymania się ściśle wyznaczonych
ram dietetycznych! Tak więc przygotowana wspólnymi siłami stra-
wa świąteczna była zdrowa, przepyszna i sprawiła wszystkim wiele
satysfakcji.
- 245 -
do zaspokojenia danej potrzeby. Można uzasadnić swój wybór, da-
jąc przy tym rozmówcy propozycję innego rozwiązania.
Przykład:
‒ Cześć, spotykamy się jutro z koleżankami na kawę i lody. Dołączysz
do nas?
‒ Nie, dziękuję, staram się ograniczyć słodycze i cukier w diecie,
jednak z chęcią spotkałabym się jutro. Czy nie chcielibyście zmienić
odrobinę swoich planów i pójść ze mną do parku na spacer?
‒ Smakowało ci to danie?
‒ Było do niczego, kasza rozgotowana, źle przyprawione... ale sma-
kowała mi surówka i wyjątkowo podobało mi się to miejsce, w któ-
rym jedliśmy.
To jest trudne
- 246 -
Zamiast słowa „trudne” spróbuj użyć sformułowania „to jest nowe”
‒ więc nie wiem, czy faktycznie jest trudne czy nie. Możesz również
powiedzieć: „w tym momencie może nie starczyć mi zasobów, aby
to zrobić”, co wcale nie oznacza, że coś jest trudne, a jedynie, że
potrzeba więcej skupienia, aby to wykonać.
Przykład:
Całkowita rezygnacja z czekolady jest trudna.
Całkowita rezygnacja z czekolady będzie ode mnie wymagała sporo
zasobów, których teraz nie mam. Jednak ograniczenie się do dwóch
kostek dziennie nie powinno mi sprawić problemu.
Przykład:
‒ Warto będzie ograniczyć słodycze, które jada pani codziennie. Czy
jest pani w stanie zjadać ich mniejsze porcje dwa razy w tygodniu?
‒ Spróbuję…
‒ Hmm… A może porcję słodyczy zamienimy na pyszny koktajl
z owocami?
‒ Tak, to rozwiązanie brzmi świetnie!
- 247 -
Poświęcam
Przykład:
Poświęciłem całą niedzielę na jazdę na rowerze...
Podjąłem decyzję, żeby tę niedzielę spędzić całą, jeżdżąc na rowe-
rze, żeby się odstresować i zachować zdrowie.
- 248 -
przyniesie natomiast ulgę. Szukając ścieżki, za którymś podejściem
ją znajdziesz.
Przykład:
Nie: Zmagam się z nadwagą, lecz podejmowałam już tyle prób od-
chudzania, że teraz daję sobie spokój. Jest mi źle, lecz potrzebuję
czasu, aby odpocząć.
Tak: Zmagam się z nadwagą, lecz podejmowane wcześniej próby
odchudzania, jak widać, zawiodły. Zastanowię się na spokojnie, jaki
błąd popełniałem. Jak go znajdę, to wierzę, że kolejna próba przy-
bliży mnie do celu.
Można się więc pokusić o konkluzję, że to nie czas, a zmiana leczy rany.
Krok 1. Obserwacje
Krok 2. Uczucia
Krok 3. Potrzeby
Krok 4. Prośby
- 249 -
1. Obserwacje ‒ fakty. Dużo zjadłam ‒ to nie jest fakt. Faktem
będzie: zjadłam podwójną porcję. Fakty jest w stanie zarejestro-
wać kamera (nagrywa ‒ nie interpretuje).
- 250 -
poznać, ponieważ przeważnie jest to osoba, z którą kontakt daje
nam wiele ciepła, pozytywnej energii i przyjemności.
Ćwiczenie:
1. Zamknij oczy i połącz się ze swoimi uczuciami. Zadaj sobie py-
tania i poczekaj na odpowiedzi, które da Ci ciało. Poczuj, czy
w ciele pojawia się ból, napięcie. Po kilkunastu oddechach
otwórz oczy i sprawdź listę uczuć. Lista w tym wypadku jest
naszym słownikiem, zupełnie jak podczas nauki nowego języka.
Zapisz uczucia, które w danym momencie są dla Ciebie istotne.
Zamknij jeszcze raz oczy na dosłownie kilka wdechów, pozosta-
jąc z nimi.
- 251 -
3. Każda z myśli jest połączona ze zdarzeniem z prawdziwego ży-
cia. Skup się na obserwacji. Powinna być ona wolna, bez ocen,
opinii. Szczera. Całkowicie naturalna, zupełnie jakby wypowia-
dało ją kilkuletnie dziecko. Zdarzenia są najczęściej wynikiem
interakcji z innymi osobami. Napisz w kilku słowach, co ta osoba
zrobiła, że pojawiły się takie myśli. Co było spustem? Pamiętaj,
aby każde zdarzenie było połączone z jedną myślą i jednym
uczuciem.
- 252 -
7. Jak zaplanować odpowiednią dietę?
Czy to, co jemy, faktycznie ma tak duże znaczenie dla naszego zdro-
wia? Dobrą wiadomością dla wszystkich powinno być to, że wła-
ściwą dietą jesteśmy w stanie obniżyć znacznie ryzyko wszelkich
- 253 -
chorób cywilizacyjnych oraz wpłynąć na długość naszego ży-
cia! Prawidłowa dieta jest uważana przez WHO (World Health
Organization) za niezbędną do zachowania zdrowia. Jest kluczo-
wym czynnikiem dla wzrostu, rozwoju, zachowania dobrostanu
psychicznego i fizycznego dzieci, młodzieży oraz dorosłych. W tym
Twojego, mojego oraz naszych bliskich. Odpowiednie odżywia-
nie jest niezbędne dla każdego. Młodego czy starszego, chcącego
utrzymać prawidłową pracę systemu odporności oraz wszystkich
narządów. Niemniej zastosowanie odpowiedniej diety może nie być
takie proste, jak wydawać by się mogło...
- 254 -
Kolejnym ograniczeniem wydaje się być status ekonomiczny. Zwykło
się bowiem uważać, że zdrowa dieta jest kosztowna. Że trzeba się
żywić łososiem, owocami morza i przyprawami sprowadzanymi
z drugiego końca świata. Nic bardziej mylnego. Najzdrowsza żyw-
ność, jak się okazuje, to ta najbardziej powszechna na straganach
i targach. Jesteśmy szczęściarzami, gdyż mamy cztery sezony, pod-
czas których zmienia się całkowicie asortyment sprzedawanych
produktów. Większość osób, zaczynając się odżywiać według mo-
ich wskazówek, zamiast wydawać więcej… oszczędza! Najczęściej
jest to oszczędność około 30% wydatków na jedzenie. Dzieje się
tak, ponieważ robiąc zakupy w marketach, kupujemy dużo i szybko.
Wiele pieniędzy przecieka nam przez palce i nawet tego nie zauwa-
żamy! Inaczej z robieniem zakupów bezpośrednio od producentów.
Nie podjedziemy wózkiem do samochodu, więc wybieramy staran-
nie, co będziemy dźwigać w siatkach. Dodatkowo planujemy zaku-
py, bo rolnicy nie sprzedają codziennie. Jest jeszcze jeden aspekt,
który dla mnie ma istotne znaczenie: przestajemy marnować żyw-
ność! Moja babcia nauczyła mnie tego: jedzenia nie powinno się
nigdy marnować!
A co z tymi, którzy nie potrafią lub nie lubią gotować (lub jedno
i drugie)? Nie ma problemu! Są metody, dzięki którym możemy
ograniczyć czas spędzony w kuchni do 30 minut dziennie i przygo-
tować wszystkie posiłki naraz. Zaoszczędzimy za to znacznie więcej
czasu, którego nie będzie trzeba przeznaczyć na wizyty u lekarzy
i innych specjalistów. Aktualnie sprzęt kuchenny jest w stanie zro-
bić za nas większą część pracy. Warto zatem korzystać z dobro-
dziejstw technologii. Nie mam czasu na przygotowywanie i chru-
panie sałatki? Świetnie, w takim razie przygotuję w 5 minut koktajl
i wypiję go po drodze do pracy. Nie lubię gotować obiadów, myć
garnków i stać godzinami w kuchni, a chcę jeść smacznie, zdrowo
i odżywczo? OK, z pomocą przychodzą nam wszelkiego rodzaju
- 255 -
dania jednogarnkowe, zupy, potrawki, gulasze i wiele, wiele innych.
Ile zajmie nam włożenie wszystkich składników do jednego garnka,
wolnowara czy innego urządzenia kuchennego? W większości urzą-
dzeń można ustawić program i iść spać. Jak widzicie, przy odrobinie
chęci gotowanie w naszych czasach jest zupełnie proste.
- 256 -
nie jest najlepszym rozwiązaniem. Wprowadzaj więc zmiany stop-
niowo, te, na które jesteś gotowy w danym momencie. Największe
kuchenne rewolucje kończą się zazwyczaj po kilku tygodniach
w przydrożnym barze z wiecie jaką żywnością...
Nie można zapomnieć też o tym, że nasz byt na tej planecie zaczął
przypominać żer głodnej szarańczy. Zużywamy wszystkie zasoby,
niszczymy środowisko, zupełnie jakby jutra miało nie być. Jakby ko-
lejne pokolenia miały sprzątać i naprawiać po nas wszystkie szkody.
Pamiętajmy jednak, że większości szkód nie da się już naprawić.
To, co ląduje na Twoim talerzu, ma olbrzymie znaczenie nie tylko
dla Twojego zdrowia, ale również zdrowia Twojego otoczenia, a da-
lej całej planety. Czy wiesz, że jedzenie mięsa i ryb ma negatywne
konsekwencje środowiskowe? Jedząc więcej produktów roślinnych,
ograniczasz chociażby emisję CO2 oraz zużycie wody.
Aby było ciekawiej, co i rusz ktoś wymyśli diety chwilowe, diety cud.
Często oparte na produktach zwierzęcych. Jaki jest problem z die-
tami chwilowymi? Nikt nie sprawdza, jak wpływają na zdrowie dłu-
goterminowo. Ba! Wręcz słyszy się o ich szkodliwości i nie mówię tu
tylko o szkodliwości środowiskowej. Przykładem jest dieta Dukana,
która we Francji spowodowała lawinową niewydolność nerek oraz
zgony.
- 257 -
Bo im w diecie więcej różnorodnych roślin, tym lepiej. Widać to
świetnie w populacjach ludzi długowiecznych. Tam produkty zwie-
rzęce są dodatkiem pojawiającym się od czasu do czasu, a samo je-
dzenie zwierząt jest zarezerwowane na czasy kryzysu, kiedy z głodu
trzeba zacząć zjadać swoje zwierzęta.
- 258 -
się śmieciowego jedzenia. Jeżeli zadbamy o dietę, wyhodujemy
prawdziwy ogród, który będzie się cieszył na każdą myśl o smacz-
nym i kolorowym posiłku bogatym w błonnik. Taką zmianę zauwa-
żam u większości swoich pacjentów w przeciągu pierwszych tygo-
dni pomiędzy wizytami. Zmieniają się smaki i potrzeby.
Nieprzetworzona, bo naturalna
Wyobraźcie sobie, że mamy piękne ziarna zboża. Niech to będzie
pszenica. Kłos, który wyrósł na słońcu, pobrał z ziemi najważniejsze
składniki i stał się wartościowym produktem, bogatym w witaminy,
minerały, białka, węglowodany, w tym błonnik. Z ziaren zboża mo-
żemy przy niewielkiej obróbce uzyskać kaszę. Pachnącą, pełną sma-
ku. Czasami do takiej kaszy niewiele potrzeba. Wystarczy poddusić
cebulkę i pieczarki z tymiankiem i voilà. Pyszne i proste danie jest
gotowe. Ale możemy ze zboża przygotować też mąkę. Pozbawiając
zboże wielu cennych składników. Oczyszczając je do postaci bia-
łego pudru, część składników usuwa się całkowicie, np. błonnik.
Zostaje sama porcja energii, indeks glikemiczny wzrośnie, a ucieka
wszystko to, co odżywia organizm. Lecz nikt nie je samej ugotowa-
nej mąki, prawda? Więc z takiej mąki przygotowuje się chleb, zjada-
ny z cukrami i tłuszczami. Albo kruche ciasto, po dodaniu tłuszczu,
soli i cukru. Czy znajdziemy w takim produkcie cokolwiek, co odżywi
organizm? Raczej nie. To skondensowana porcja energii i wątpliwej
jakości składników. Jednak z braku laku organizm przyswaja te czą-
steczki; część z nich spali w postaci energii, część odłoży w postaci
- 259 -
tkanki tłuszczowej, a jeszcze inną wbuduje w komórki. Czy chcieli-
byście, aby z takich cząsteczek było zbudowane Wasze ciało?
Mało tego, organizm nie da się tak łatwo oszukać. Będzie się więc
domagał po prostu więcej. Co dostanie w zamian? Więcej energii,
więcej kalorii... Potrzebujemy i tak tych wszystkich składników, któ-
re zostały odrzucone w procesie przetwarzania, więc kupujemy je
w postaci medykamentów. A co się dzieje z „odpadkami”? Ze wzglę-
du na swoje bogate właściwości odżywcze stanowią dobrą paszę
dla zwierząt hodowlanych. Zastanawialiście się, czemu zwierząt nie
karmi się białą mąką? Z tego samego powodu, dlaczego nie powin-
niśmy jeść jej również my.
Bez składu
Najprostszym wyznacznikiem zdrowej żywności jest skład. A wła-
ściwie jego brak. Zwróćcie uwagę, gdzie na żywności nie wyszcze-
gólnia się składu. W warzywach, owocach, kaszach, nasionach
strączkowych, pestkach, orzechach, ale też naturalnym nabiale, jaj-
kach, rybach czy mięsach. Kierujcie się zasadą, że w skład nie po-
winno wchodzić więcej niż trzy składniki. I co się okazuje? Że w su-
permarketach większość produktów nie mieści się w tej kategorii!
I bardzo dobrze, do niczego nie są nam potrzebne.
- 260 -
zawrzeć ją w siedmiu słowach: „Eat food, not too much, mostly
plants”, co oznacza dosłownie: „Jedz (prawdziwe) jedzenie, nie za
dużo, głównie roślinne”. Lepiej tego ująć nie mógł.
- 261 -
W imię zasady, że najlepsze są najprostsze rozwiązania, „zdrowy ta-
lerz” bazuje na banalnie prostych założeniach. Polega na podzieleniu
posiłku na kilka sekcji w różnych kolorach. Dzięki temu widać „jak
na talerzu”, że warzywa i owoce powinny zajmować przynajmniej
połowę, ćwiartkę pełne zboża (zapomnij o mące i białym ryżu), a ko-
lejną ćwiartkę zdrowe źródła białka, z naciskiem na ryby, chudy drób
i strączki, a ograniczeniem tłustego nabiału i mięsa czerwonego. Nic
prostszego, a jak ułatwia utrzymanie zdrowej diety. A co z popular-
ną w Polsce kanapką? Oceńcie sami, tradycyjna kanapka z masłem,
szynką lub serem i ketchupem (czasami plasterkiem pomidora) vs
„zdrowy talerz”. Czy wpisuje się to w zasady „zdrowego talerza”?
Wysoce przetworzone pieczywo z białej mąki zajmuje ponad po-
łowę talerza, do tego reszta to produkty zalecane do ograniczenia,
czyli czerwone mięso bądź tłusty nabiał. Czegoś tu brakuje? A teraz
niżej poznaj ulubioną kanapkę w innej odsłonie. Zobacz, czy widzisz
różnicę?
Zdrowa kanapka?
- 262 -
Warzywa
Od podstaw stawiamy na konsumpcję warzyw. Każde z nich ma
inne właściwości, a szczególnie cenne są warzywa zielonolistne,
które można jeść praktycznie bez ograniczeń, gdyż są wyjątkowo
niskokaloryczne. Można je dodać na spód kanapki lub posypać nimi
jej wierzch. Dobrze, aby warzywa stanowiły przynajmniej połowę
wagi kanapki. Dlatego nie bój się ukroić grubiej pomidora, dodać
kiszonego ogórka, papryki, całość ozdabiając kiełkami. Przy kompo-
nowaniu kanapki pamiętaj, aby znalazło się w niej wartościowe źró-
dło białka. To ważny element dla sprawnie działającego organizmu
i powinien pojawiać się w każdym głównym posiłku.
Produkty pełnoziarniste
Zwróćcie uwagę na skład i jakość używanego pieczywa. Najlepsze
jest pachnące razowe pieczywo na zakwasie ‒ może być kilkudnio-
we. Proces czerstwienia sprawia, że chleb wolniej się trawi, co ob-
niża jego indeks glikemiczny. Pieczywo najlepiej przechowywać
w papierowych torebkach. W foliowych opakowaniach powstają
warunki sprzyjające rozwojowi pleśni. Niewidoczne gołym okiem
pałeczki pleśni są toksyczne dla wątroby. Jeżeli jakiś produkt za-
cznie pleśnieć, to znak, że toksyny są w nim wszędzie. Wyrzuć go
w całości!
Produkty mleczne
Zrezygnuj z wysokokalorycznego masła na rzecz serka do smaro-
wania, który będzie również białkowym dodatkiem do kanapki.
Wybieraj produkty o niskiej zawartości tłuszczu. Dzięki temu obniża
- 263 -
się kaloryczność dania i można utrzymać szczupłą sylwetkę bez li-
czenia kalorii. Uważaj na żółty ser! Został wymieniony jako jeden ze
składników negatywnie wpływających na funkcjonowanie mózgu,
zawiera bowiem spore ilości utlenionego cholesterolu. Zaleca się,
aby żółte sery pojawiały się w jadłospisie nie częściej niż raz w ty-
godniu.
Produkty białkowe
Do produktów białkowych odzwierzęcych zalicza się mięso, ryby,
jajka. W kanapkach najlepiej się sprawdzą delikatne ryby, takie jak
łosoś czy makrela. Idealne będą zwłaszcza pasty rybne. Dzięki temu
można dostarczyć dawkę niezbędnych składników odżywczych,
w tym kwasów tłuszczowych omega 3. Lepiej zrezygnuj z wędlin
i przetworów mięsnych. Niezliczona liczba badań pokazuje wyjątko-
wo negatywny wpływ na zdrowie produktów poddanych procesom
przetwórstwa. Należy zwrócić uwagę, aby ilość mięsa czerwonego
w diecie była jak najmniejsza.
Tłuszcze
Tłuszcze są ważnym składnikiem energetycznym i regulacyjnym
w organizmie. Dodatkowo są budulcem błon komórkowych, dlatego
- 264 -
niezwykle istotne jest sięganie po te dobrej jakości. Tłuszcze, w prze-
ciwieństwie do innych składników, jak białka, nie przechodzą tak
dokładnego procesu trawienia. W efekcie szybko przedostają się
do układu krążenia, aby w kilka uderzeń serca znaleźć się w wielu
narządach, służąc jako cegiełki do budowy komórek. Dlatego tak
istotne jest, jakiego rodzaju tłuszcze zjadamy! Ja chcę, aby moje ko-
mórki były zbudowane z najlepszej jakości składników dostępnych
na rynku.
- 265 -
szafę ubrań, sięgamy tylko po ulubione (20% z nich). W dobrze
wyposażonej kuchni korzystamy tylko z 20% sprzętu, wśród wielu
przypraw zazwyczaj używamy tylko 20% z nich… Bo zasada Pareto
ma przełożenie na to … co jemy. Okazuje się bowiem, że odwracając
ją, uzyskujemy ciekawe rozwiązanie dietetyczne. I tak, dostarczając
80% kalorii ze zdrowej i nieprzetworzonej żywności, możemy sobie
pozwolić, by pozostałe 20% wykorzystać na coś mniej zdrowego.
Ku zaskoczeniu wielu, nie będzie to miało znacznych konsekwencji
zdrowotnych. Organizm poradzi sobie dzięki rezerwie zbudowa-
nej z tych zdrowych 80%. Ba, może nawet przynieść to pozytywny
efekt, ponieważ da nam pewną wolność wyboru i nie rodzi zjawiska
reaktancji. Tak więc to 80% diety robi całą robotę.
- 266 -
technika zdrowego jedzenia, pozwalająca zachować równowagę i ‒
co najważniejsze ‒ komfort psychiczny.
Sam uwielbiam gotować i jeść zdrowo. Czuję się wtedy bardzo do-
brze psychicznie i fizycznie. Jednak wiem, że są sytuacje, w których
pojawi się falafel na mieście, piwo radler podczas wycieczki rowero-
wej czy kawałek wegańskiego tortu na urodzinach. Czy to powinno
budzić moje obawy? Nie, dopóki wiem, że nie puszczam całkowicie
wodzy fantazji (a tak naprawdę puszczam je, gdy tworzę swoje wa-
rzywne wariacje). Świadomość, że trzymam się swoich wytycznych
na co dzień, daje mi spokój. Wiem doskonale, że nawet jak wyjadę
na wakacje i przestanę się przejmować, czy jem super zdrowo, nie
odbije się to negatywnie na mojej wadze czy zdrowiu. W innym za-
stosowaniu tego podejścia możemy szacować, że jeżeli przez 80%
roku zdrowo się odżywiam, to w 20% dni mogę sobie pozwolić na
trochę więcej. Tak też przeważnie to wygląda, wziąwszy pod uwagę
wakacje, święta itp.
- 267 -
Tak więc dzięki zasadzie 80/20 z czasem produkty wysokoprze-
tworzone tracą na swojej atrakcyjności. Może to zaskoczyć wielu
z Was, ale nie mam skrywanych chęci na pizzę, burgery czy lody.
W praktyce wydaje mi się, że w mojej diecie mniej niż 10% produk-
tów pochodzi z takich mocno przetworzonych źródeł. Zresztą z mo-
ich relacji na Instagramie widać doskonale, co codziennie ląduje na
moim talerzu.
Sól
Naukowcy dostrzegli pewną zależność: osoby spożywające czę-
ściej sól doświadczają niektórych chorób mózgu. Okazuje się, że
niższe spożycie soli wpływa na lepszy stan naczyń krwionośnych
w mózgu, co z kolei może odsunąć ryzyko demencji. Wysokie jej
spożycie powoduje akumulację białek charakterystycznych właśnie
dla demencji i choroby Alzheimera. Białka te zatykają wręcz połą-
czenia mózgowe. Skutkuje to z roku na rok mniejszym przepływem
informacji. Trudniej jest nauczyć się czegoś nowego, trudniej jest też
zmienić stare nawyki. [70]
- 268 -
gdzie nie mamy żadnej kontroli nad tym, ile soli zostało dodane do
potrawy czy produktu. Nawet dwie zwykłe kanapki z chleba z se-
rem i wędliną bez problemu dostarczają ponad 60% dziennego limi-
tu, a przecież to dopiero śniadanie!
Tłuszcze nasycone
Wiele zaleceń dietetycznych wskazuje na konieczność ograniczenia
ilości tłuszczów nasyconych, głównie przez ich wpływ na poziom
cholesterolu, a w dalszej konsekwencji ‒ choroby serca. Jak już wie-
my, zdrowe serce to również zdrowy mózg. Stąd znajdziemy zalece-
nie ograniczenia tłuszczów nasyconych, aby chronić mózg.
- 269 -
Moim zdaniem to ilość olbrzymia. Jeżeli jesteśmy na nogach przez
16 godzin, to tak, jakbyśmy odjęli sobie prawie dwie godziny sku-
pienia. A bez nich wieczorem mogą zacząć krążyć niechciane myśli…
Cukier
Jest niezwykłym stymulantem dla mózgu. Historyczne już badanie
wskazało, że uzależnione szczury częściej wybierały wodę z roz-
puszczonym cukrem niż kokainą. Produkty posiadające wysoki in-
deks glikemiczny, czyli szybciej uwalniające węglowodany i cukry
zawarte w żywności do krwiobiegu, są dużo bardziej uzależniające
od produktów z niskim indeksem glikemicznym (IG). Jedzenie pro-
duktów z wysokim IG silnie pobudza obszary zaangażowane w za-
chowania żywieniowe, system nagrody i pożądanie określonych
produktów. [74] Nadmiar cukru w organizmie uszkadza praktycznie
wszystkie komórki. Nawet choroba Alzheimera została nazwana cu-
krzycą typu III. Dlaczego? Ponieważ wysoki poziom glukozy uszka-
dza cały układ nerwowy. Jest po prostu toksyczny.
- 270 -
pewnego momentu ‒ jeżeli dojdzie do poważnego uszkodzenia,
zmiany mogą być już trwałe.
- 271 -
chcemy zjeść więcej, niż faktycznie organizmowi potrzeba. Często
idąca w parze z białą mąką. Jako ćwiczenie spróbujcie wymienić 30
produktów będących połączeniem cukru, tłuszczu i soli. Pierwsze
10 pewnie wymienicie z biegu, ale pozostałych 20 może się okazać
zaskakujące.
- 272 -
cukru, tłuszczu czy soli, trzeba się tego nauczyć. Wymaga to roz-
woju nowych połączeń mózgowych i pielęgnacji ich do momentu,
w którym sałatka ze świeżych warzyw pochodzących z ogródka
babci sprawi, że doznajemy euforii. I tego wszystkim życzę!
D i e ta śródziemnomorska
- 273 -
Dieta ŚDŹM to określenie typowego modelu żywienia, jaki pano-
wał na Krecie i w dużej części Grecji oraz południowych Włoch na
początku lat sześćdziesiątych XX wieku. Na tych obszarach długość
życia osób dorosłych była najwyższa na świecie, a wskaźniki cho-
rób wieńcowych, niektórych nowotworów i innych chorób przewle-
kłych związanych z dietą były jednymi z najniższych. Kraina mlekiem
i miodem płynąca. Co ciekawe, wykazano również, że stosowanie
tradycyjnej diety śródziemnomorskiej zmniejsza ryzyko rozwoju de-
mencji i choroby Alzheimera. Można powiedzieć, że choroby te nie
występowały w tych regionach, a starsze osoby do ostatnich dni
wykazywały pełną sprawność psychiczną i fizyczną. Do tego stop-
nia znały swój organizm, że często wiedziały, kiedy zbliża się koniec.
Dla nas może to wyglądać jak historia z Netflixa, jednak faktycznie
wiele osób czując, że ich czas dobiega końca, żegnało się z rodziną
i kładło się w odosobnieniu, by czekać na wieczny sen. To moim
zdaniem najwyższy poziom słuchania własnych potrzeb. Całkowite
zaufanie sobie.
- 274 -
serów wpływa na skład chemiczny tych produktów. Dzięki odpo-
wiedniej diecie zwierząt mleko ma zupełnie inną jakość, pozyskiwa-
ne z niego produkty w związku z tym zawierają zdecydowanie mniej
szkodliwych substancji, jak chociażby utlenione formy cholesterolu,
które zmieniają działanie tych produktów. A pozostałe elementy re-
gionalnej diety opartej na roślinach uzupełniają układankę. Można
to porównać do zasady 80/20.
- 275 -
prosta. Założenia diety śródziemnomorskiej można bez problemu
zaadaptować do naszych warunków klimatycznych. Wystarczy
odrobina kreatywności! Świetnie wychodzi to Beatce i Igorowi
z Praktykulinarni. Prezentują dania idealnie pasujące do kanonu
kuchni śródziemnomorskiej w wersjach fit, do tego wspaniale się
przy tym bawiąc. Polecam do nich zajrzeć i poszukać inspiracji dla
siebie9.
- 276 -
miał znaczenia. Liczyło się bowiem to, jak się czują. W rozmowach
z 80-latkami często na pytanie, co się zmieniło wraz z wiekiem, pada
odpowiedź, że jedyne, co się u nich zmieniło, to mniejsze potrzeby
seksualne. Tak do dwóch razy w tygodniu!
N at u r a l n a d i e ta r o ś l i nn a
- 277 -
o czysto prozdrowotny wpływ diet roślinnych. Jak wskazuje sama
nazwa, model ten bazuje w zdecydowanej większości na produk-
tach roślinnych. Dieta roślinna ogranicza maksymalnie produkty od-
zwierzęce, takie jak mięsa, ryby, nabiał czy jajka, jednak nie zakazuje
ich w całości. Tak więc można prowadzić dietę roślinną w 90, 95
czy 100%. Wszystko zależy od Ciebie. Takie podejście ułatwia też
proces zmiany największym sceptykom. Dieta, w której nic nie jest
zakazane!
- 278 -
technologicznym. Dopuszcza się ewentualnie niewielkie ilości lek-
ko przetworzonych produktów roślinnych, jak pełnoziarnista mąka,
tofu czy roślinne mleka. Unika się natomiast takich produktów, jak
cukier, oleje, sól czy biała mąka. Można więc powiedzieć, że dieta
roślinna w kulturze zachodniej została stworzona przez badaczy,
natomiast we wschodniej tradycji znana była wieki przed powsta-
niem naszej nowoczesnej i zarazem chorej cywilizacji...
- 279 -
Czy dieta roślinna jest w stanie poprawić zdrowie?
Zbierane od lat dane z badań wykonywanych na całym świecie ja-
sno wskazują, że to najlepsze rozwiązanie, jakie można sobie za-
fundować. Dieta roślinna zmniejsza ryzyko praktycznie wszystkich
chronicznych chorób dotykających społeczeństwo.
- 280 -
Ja potrzebowałem sporo czasu, aby dorosnąć do takiej decyzji.
W moim przypadku dieta zawsze była naturalna i roślinna, jednak
jadłem jeszcze nabiał i mięso. Dopiero moment, w którym zoba-
czyłem swoje wyniki krwi, zmotywował mnie do zmiany. Tego dnia
całkowicie przeszedłem na dietę roślinną. I wiecie co? Wszystkie
parametry zaczęły wracać do normy. Dlaczego wybrałem akurat
tę dietę? Oparłem się na wynikach wielu, wielu badań. Wszystkie
wskazywały niezaprzeczalne korzyści. Zobaczcie, niedawno opubli-
kowane badania również jasno wskazują, że wystarczy tylko osiem
tygodni na niskoprzetworzonej diecie roślinnej, bez dodatku cukrów
i tłuszczów, aby poprawić wszystkie parametry.
Spadek masy ciała ‒ 5,5 kg
Obniżone skurczowe ciśnienie krwi ‒ 7,1 mm Hg
Rozkurczowe ciśnienie krwi ‒ 7,3 mm Hg
Cholesterol całkowity ‒ 25,2 mg/dL (LDL ‒ 15,3 mg/dL).
D i e ta MIND
- 281 -
ta właśnie szczególny nacisk kładzie na sprawne funkcjonowanie
mózgu. Za opracowanie tego modelu żywienia odpowiedzialni są
badacze z chicagowskiego Rush University. Zebrali oni wszystkie
składniki o udokumentowanych właściwościach poprawiających
funkcjonowanie mózgu i dodali je do fundamentów diety ŚDŹM.
Z tego połączenia wyszedł model żywieniowy o zaskakujących wła-
ściwościach. Żywiąc się w ten sposób, jesteśmy w stanie ograniczyć
ryzyko rozwoju choroby Alzheimera o 53%!
- 282 -
Nie ma produktów zakazanych, są jedynie takie, które warto
ograniczyć.
PRODUKTY ZALECANE
1. Zielone warzywa: 2 razy dziennie. Naukowcy są zachwyce-
ni ich ochronnymi właściwościami. Często bywają pomijane
w codziennym jadłospisie, stąd też może odpowiedzią jest stale
rosnąca liczba chorych. Ciemnozielone warzywa świetnie kom-
ponują się z innymi potrawami. Dodawajmy je do śniadań, obia-
dów i kolacji. Mogą być bazą zupy, dodatkiem do potrawki czy
elementem koktajlu.
2. Inne warzywa: 2 razy dziennie. Zadbajmy o to, aby były to wa-
rzywa soczyście kolorowe. To kolor odpowiada za ich unikalne
właściwości. Starajmy się, aby codziennie pojawiało się inne
warzywo ‒ głównie w postaci surówek, warzyw na parze czy
aromatycznych zup. Unikajmy monotonii w postaci pomidora
i ogórka jedzonego codziennie. Jedną porcję warzyw można za-
stąpić sokiem warzywnym, a jeszcze lepiej delikatnie je zblen-
dować do postaci odżywczego kremu.
3. Owoce: 1-2 razy dziennie. Szczególnie polecane są owoce ja-
godowe, czarne porzeczki, aronie, czereśnie lub wiśnie, które
mają tak silne działanie wspierające pracę mózgu, że są nawet
badane jako środek wspierający zapamiętywanie i naukę u dzie-
ci. U osób z zaburzeniami pamięci ich działanie zostało już po-
twierdzone. Garść dziennie może być świetną przekąską, do-
datkiem do owsianki lub pysznego koktajlu.
4. Produkty pełnoziarniste: 3-4 razy dziennie. Podstawa ener-
getyczna diety. Produkty pełnoziarniste są najlepszym pali-
wem dla mózgu. Dostarczają energii stopniowo i długotrwale.
- 283 -
Codziennie powinna gościć na naszym stole jedna z odmian
kaszy. Płatki owsiane natomiast są smakowitym rozwiązaniem
na śniadanie. Unikajmy przetworzonych produktów zbożowych
w postaci mąki i wszystkich powstałych z niej produktów.
5. Orzechy i nasiona: 1 raz dziennie. Zadbajmy o to, aby codzien-
nie pojawiała się łyżka siemienia lnianego i garstka orzechów.
To jeden z najważniejszych elementów dla prawidłowej pracy
mózgu. Siemię lniane możemy dodać do zupy, sosu czy owsian-
ki. Pamiętajmy, aby było zmielone. Orzechy można namoczyć
i zblendować. Powstanie wtedy pyszna, tłusta pasta do smaro-
wania pieczywa.
6. Rośliny strączkowe: 1 raz co dwa dni. Nasiona roślin strącz-
kowych chronią organizm przed skokami cukru we krwi.
Zapewniają unikalne frakcje błonnika, niezbędne do prawi-
dłowej pracy jelit i przewodu pokarmowego. Łatwo dodawać
je do wszelkiego rodzaju zup czy sosów. W Polsce szczególnie
popularna jest grochówka, fasolowa czy zupa z soczewicy. Na
naszych stołach równie często gości kapusta z grochem i fasol-
ka po bretońsku. Bez tłustych dodatków i mięsa potrawy te po-
zwalają żyć dłużej.
7. Chudy drób: 2 razy na tydzień. Okazuje się, że mięso nie jest
dla nas najlepszym rozwiązaniem. Moment, w którym stało się
u wielu codziennością, jest również początkiem epidemii cho-
rób cywilizacyjnych. Zadbajmy o to, aby mięso było gotowa-
ne lub duszone. Wystrzegaj się smażenia i pieczenia w dużych
temperaturach.
8. Ryby morskie: 1-2 razy na tydzień. Dlaczego u małp
człekokształtnych zaczął się intensywnie rozwijać mózg?
Naukowcy i archeologowie zauważyli, że wzrost mózgu rozpo-
czął się w momencie, kiedy zmieniła się dieta. Był to okres, gdy
gatunek ten osiedlił się w okolicach dużych zbiorników wod-
nych. W takich okolicznościach dużo łatwiej było o świeże ryby
- 284 -
i skorupiaki. Z ryb zróbmy pastę do kanapki czy dodatek do sa-
łatki lub podajmy je w formie głównego dania.
9. Oliwa z oliwek: 2 łyżki dziennie. Tłuszcz jest niezwykle istot-
ny dla zdrowia mózgu. W końcu organ ten składa się głównie
z tłuszczów i białek. Dlatego zadbajmy o dobrej jakości oliwę
i orzechy, ograniczając inne źródła tłuszczów.
10. Czerwone wino: 1 kieliszek 150 ml dziennie jako świetne źró-
dło polifenoli o działaniu chroniącym mózg. Pozytywny wpływ
wina na organizm został zaobserwowany w tradycyjnej diecie
ŚDŹM. Jednak sam alkohol działa niszcząco, dlatego najlepszym
wyjściem jest bezpośrednie zjadanie owoców lub smakowanie
się w winach bezalkoholowych.
NAPOJE
Zaleca się wypijanie minimum 2 litrów płynów. Ważne jest, aby nie
czekać na uczucie pragnienia, ponieważ jest to już znak o sporym
odwodnieniu. Jednak jedząc owsiankę na śniadanie, zupę na obiad
oraz koktajl jako przekąskę, już dostarczamy sporą ilość płynów.
Owoce składają się nawet w 94% z wody. Dodajmy do tego np.
sok warzywny lub smaczne smoothie. Uzupełnijmy całość dwiema
szklankami wody i zieloną herbatą, a problem odpowiedniego na-
wodnienia powinien być rozwiązany.
- 285 -
PRZYKŁADY PRODUKTÓW Z POLECANYCH GRUP
1. Zielone warzywa: sałata, rukola, kapusta, kapusta pekińska,
cykoria, szpinak, botwina, jarmuż, por, fasolka szparagowa, cu-
kinia, brokuły, brukselka, groszek, natka pietruszki, koperek,
szczypiorek, zioła.
2. Inne warzywa: marchew, papryka, bakłażan, burak, pietruszka,
seler, cebula, czosnek, dynia, kalafior, karczoch, brukiew, pa-
sternak, pomidor, rzepa, rzodkiewka, skorzonera, kalarepa.
3. Owoce: wiśnia, czereśnia, malina, jagoda, truskawka, śliwka,
agrest, arbuz, melon, borówka, brzoskwinia, gruszka, jabłko, je-
żyna, mandarynka, morela, pomarańcza, grejpfrut, cytryna, po-
ziomka, porzeczka, ananas, banan, winogrono, żurawina.
4. Produkty pełnoziarniste: kasza gryczana, jaglana, jęczmienna,
kuskus, owsiana, komosa ryżowa, amarantus, bulgur, ryż długo-
ziarnisty, ryż brązowy, płatki owsiane, żytnie, pszenne, makaron
razowy, pieczywo razowe pszenne, żytnie, pumpernikiel.
5. Orzechy i nasiona: orzechy włoskie, laskowe, nerkowca, ziem-
ne, brazylijskie, pistacjowe, migdały, siemię lniane, siemię ko-
nopne, pestki dyni, słonecznika, nasiona chia, sezam.
6. Rośliny strączkowe: bób, fasola, groch, soczewica, cieciorka,
soja, groszek.
7. Chudy nabiał: kefir, jogurt, mleko, zsiadłe mleko, maślanka, twa-
róg, mleko roślinne (sojowe, ryżowe, migdałowe, owsiane), tofu.
8. Chudy drób: kurczak i indyk bez skóry.
9. Ryby: łosoś, halibut, tuńczyk, makrela, śledź, węgorz, szprot,
sardynka, karp, pstrąg, lin, sola, dorsz, morszczuk, sandacz,
szczupak, mintaj, kergulena, miruna, płoć, leszcz, płastuga, do-
rada, flądra.
CZARNA LISTA
1. Przetwory mięsne: najgorsze, co człowiek mógł sobie zafun-
dować. Od 2014 roku przez WHO zaliczane do substancji
- 286 -
o potwierdzonym działaniu rakotwórczym. W tej samej grupie
produktów znalazł się azbest i dym papierosowy!
2. Czerwone mięso: mniej niż 1 porcja tygodniowo. Nie od dzisiaj
wiadomo, że mięso innych ssaków nie jest naszym najlepszym
pożywieniem. Jeżeli już się na nie decydujemy, to zadbajmy, by
było z ekologicznych hodowli. Stosujmy zasadę: raz na jakiś
czas coś lepszej jakości niż jedzenie regularnie gorszych.
3. Masło i margaryna: 1 łyżeczka dziennie. Masło jest źródłem
nasyconych kwasów tłuszczowych. Ich zawartość w diecie po-
winna być ograniczana do niezbędnego minimum. Nasycone
kwasy tłuszczowe mogą się przyczyniać do zatykania naczyń
krwionośnych, również tych w mózgu, powodując obumieranie
komórek mózgowych.
4. Ser żółty: 1 porcja tygodniowo. Ser żółty i tłuste produkty na-
białowe zawierają ten sam rodzaj tłuszczów nasyconych co ma-
sło.
5. Ciastka i słodycze: 1 porcja tygodniowo. Cukier dodawany do
produktów spożywczych jest współodpowiedzialny za otyłość
i cukrzycę, a jak już wiemy, choroby mózgu bywają nazywane
cukrzycą III typu.
6. Posiłki smażone oraz dania fast food: 1 porcja tygodniowo.
Rodzaj dań, który jest najbardziej szkodliwy dla mózgu, naczyń
krwionośnych i wspiera rozwój nowotworów złośliwych, to
z pewnością dania smażone. Smażenie jest dla nas tak nienatu-
ralną formą przygotowywania żywności, że po prostu po cichu
nas zabija.
Jak widać, lista ta nie jest ani długa, ani skomplikowana. Można ją
bardzo łatwo dostosować do swoich upodobań. I tak naprawdę
z niczego nie musimy rezygnować.
- 287 -
Jak zacząć?
Nikt nie rodzi się mistrzem. Dieta z początku może powodować lek-
kie zakłopotanie, jednak z czasem efekt ten zniknie. Warto, aby ko-
szyk sklepowy wypełniały produkty polecane. To w zasadzie na sam
początek w zupełności wystarczy.
Jak przestrzegać?
Kupujmy odpowiednie produkty. To sprawi, że samoistnie będzie-
my właściwie się odżywiać. Eksperymentujmy zestawiając ze sobą
w różny sposób potrawy i produkty, np. tradycyjny hummus składa
się z cieciorki, pasty z sezamu, oliwy i przyprawy kumin. Zamieńmy
cieciorkę na fasolę, pestki słonecznika i siemię lniane, dodajmy du-
szone pieczarki i cebulkę, rozmaryn i pieprz. Tym sposobem mamy
zupełnie inną pastę, chociaż z pozoru tak podobną do hummusu.
SUPLEMENTACJA ‒ ZALECENIA
Prawidłowo zbilansowana dieta powinna być źródłem wszystkich
niezbędnych elementów.
Jednak dla populacji polskiej zalecana jest też suplementacja
- 288 -
witaminą D3 w okresie od września do marca w dawce 800-2000 IU
na dzień. W przypadku diet roślinnych warto również wspierać się
suplementacją witaminą B12, ponieważ jej niedobory mogą poważ-
nie i nieodwracalnie uszkadzać układ nerwowy.
Tak więc diety roślinne wspierają zdrowie oraz życie (i to nie tylko
nasze!). Są neutralne dla środowiska. Działają skutecznie przeciw
chorobom cywilizacyjnym i pozwalają utrzymać szczupłą sylwetkę
pomimo upływu lat. Czego chcieć więcej?
- 289 -
już o tym wcześniej. Pamiętacie to badanie, w którym dzieciom
podawano różne produkty i wybierały one nie te słodkie, lecz te
o największej gęstości energetycznej? Natomiast w samym badaniu
dzieci miały do wyboru jedynie produkty naturalne z grupy nisko-
energetycznych. Dla doprecyzowania sobie tych kategorii pogru-
pujmy żywność ze względu na jej kaloryczność.
Niska: 60-150 kcal/100 g – w tej grupie znajdą się pełne ziarna (ka-
sze, ryż), strączki, warzywa skrobiowe jak ziemniaki, bataty, owoce jak
banany, winogrona, mango, chudy nabiał czy chude mięsa i ryby, jajka.
- 290 -
energetycznym w naszej tkance tłuszczowej. Oczywiście, nie może-
my zapominać, że jest niezbędny do prawidłowego funkcjonowania
organizmu, szczególnie ten pochodzący z pestek, orzechów i ryb.
Czy tłuszcz daje uczucie sytości? Czy węglowodany dają uczucie
sytości? Czy białka dają uczucie sytości?
- 291 -
Naukowcy od lat starają się zbadać i opisać zjawisko sytości. Okazało
się, że najistotniejszym czynnikiem wpływającym na uczucie syto-
ści długoterminowej są produkty, które napełniają żołądek szybciej,
jednocześnie pozostając w nim na dłużej. Wnioski z różnych jedno-
stek badawczych na całym świecie są spójne. Najsprawniej na uczu-
cie sytości wpływa połączenie białek i błonnika. [74, 75] W związku
z tym możemy z dosyć dużą precyzją przewidzieć, jak dana żywność
wpłynie na uczucie sytości. Jednocześnie wiemy również, jak zre-
dukować nadprogramowe kilogramy, które czasami nosi się tu i ów-
dzie. Warto zwrócić uwagę na wnioski płynące z większości opu-
blikowanych badań. Wysoki indeks sytości pozwala zredukować
wagę u osób z nadwagą i otyłych, natomiast u osób z prawidłową
masą ciała nie wpływa na dodatkową jej utratę. Wpływa natomiast
świetnie na utrzymanie szczupłej sylwetki.
- 292 -
kowych składników. Płatki owsiane w składzie będą miały
tylko płatki owsiane, nic więcej. [83]
- 293 -
Produkty, które dawały najmniej sytości, to:
croissant 0,4x
ciastko 0,6x
pączek 0,7x
baton czekoladowy 0,7x
Rośliny zielonolistne
Kaloryczność kcal
woda i powietrze 0
błonnik 2
białko i węglowodany 4
alkohol 7
tłuszcze 9
- 294 -
Okazuje się jednak, że na wartość kaloryczną całego produktu
spożywczego najbardziej wpływa nie tyle zawartość tłuszczu, co…
wody. Lista produktów zawierających najmniej kalorii zaczyna się
zawsze od zielonolistnych warzyw, które dzięki specjalnym frak-
cjom błonnika są w stanie wiązać w sobie wodę. Błonnik jest super-
niskokaloryczny, a woda bezkaloryczna. Czyli połączenie idealne.
Dodatkowo produkty te zawierają najwięcej wartości odżywczych
na 100 kcal. Sytuacja win-win.
- 295 -
Jednak nie wystarczy zjeść, trzeba również wchłonąć. Dlatego oso-
bom zabieganym, niemającym czasu na powolne przeżuwanie sa-
łatek szczególnie polecam koktajle lub zupy kremy. Aby wszystkie
składniki, o których mowa, dobrze się wchłonęły powinny zostać
uwolnione ze swoich ścian komórek. Normalnie pomagają nam
w tym zęby. Zaleca się od 30 do 50 ruchów szczęką na jeden kęs.
Spokojne przeżuwanie jest naszą najbardziej naturalną czynnością,
dającą wiele benefitów, jednak wymaga czasu. Już nawet abstra-
hując od czasu, będzie to również dobre rozwiązanie dla osób star-
szych, mających problemy z uzębieniem, czy dzieci, wiecznie za
czymś ganiających. Pomóżcie sobie i zblendujcie codzienną porcję
warzyw, tak aby składniki odżywcze wydostały się z komórek, zo-
stały sprawnie strawione, wchłonięte i zmetabolizowane.
- 296 -
Ciastko? Cukierek? Czekolada? Chipsy? Paluszki? Widzicie, że te
produkty to sama energia? Dodatkowo to pusta energia. Dlatego
zwykło się używać określenia „puste kalorie”. W małej objętości
kryje się olbrzymi ładunek energetyczny. Czy zatem puste kalorie
są całkowicie bezwartościowe? Nie do końca. Czysta energia może
przydać się komuś, kto potrzebuje dużo, dużo energii. Kto to może
być? Przeważnie są to wyczynowi sportowcy, których zapotrzebo-
wanie kaloryczne liczone jest w tysiącach kalorii. Jednak tylko do
czasu, kiedy ćwiczą. W momencie kontuzji lub emerytury takie pro-
dukty natychmiast powinny zniknąć, aby uniknąć szybkiego skoku
wagi. Brak zmiany diety jest widoczny u niektórych piłkarzy na eme-
ryturze… Kiedyś dzieci miały duże potrzeby energetyczne, teraz
jednak zdecydowanie mniej się ruszają, a zamiast wody piją często
słodkie kalorie. Im też raczej w niczym nie pomoże żywność bogata
w energię.
Skrobia oporna
- 297 -
kiedyś na wsiach piekło się chleb raz w tygodniu i jadło się go przez
cały kolejny tydzień, a ryzyko chorób metabolicznych było wyjątko-
wo niskie. Dzieje się tak, gdyż skrobia oporna obniża poziom gluko-
zy i insuliny po posiłku, dodatkowo odżywiając cenne dla nas bak-
terie jelitowe. Nasze zmysły wyczuwają, że kilkudniowy chleb nie
jest już tak kaloryczny i łatwostrawny, więc wysyłają sygnały, aby
poszukać czegoś bardziej kalorycznego, np. świeżej bułeczki prosto
z piekarni. Ten mechanizm świetnie sprawdzał się przez miliony lat
ewolucji, teraz nadszedł jednak czas na zmianę.
- 298 -
Orzechy i znikające kalorie
- 299 -
Okazuje się, że nie! Przynajmniej w przypadku orzechów. Natomiast
tę tezę wspierają liczne badania kliniczne.
- 300 -
W kolejnym badaniu zauważono również nieznaczny wzrost wagi.
Był on jednak pięciokrotnie niższy niż zakładano. Badanie obejmo-
wało też inne zmiany w jadłospisie, więc nie daje nam ono aż tak
rzetelnego oglądu sytuacji. [92]
- 301 -
z tą tylko różnicą, że jedna grupa dostała garść orzechów ekstra
do jadłospisu. Obydwie miały takie same składy posiłków, rozmiar
porcji i kaloryczność ustaloną na 2400 kcal. Diety były chemicznie
analizowane pod kątem energetyczności. Dzięki dodatkowej por-
cji orzechów okazało się, że jedna grupa skończyła z podażą kalorii
większą o 100 kcal dziennie. Tym razem znowu wyniki zaszokowały
naukowców. W grupie o większej ilości kalorii badani… stracili na
wadze! Wedle założeń nie powinno to mieć miejsca. [96]
- 302 -
Tylko nadwyżka kaloryczna z orzechów nie przekłada się miarodaj-
nie na wzrost wagi?
Okazuje się, że tak! W badaniu, podczas którego przez dwa tygo-
dnie podawano ochotnikom takiej samej wielkości nadwyżkę kalo-
ryczną ‒ jednej grupie z orzechów, kolejnej ze słodyczy ‒ wzrost
wagi i obwód pasa zwiększyły się tylko w grupie dostarczającej eks-
tra kalorie ze słodyczy! [99]
- 303 -
tego, co podpowiada nam organizm, a będziemy w stanie kontro-
lować masę ciała bez konieczności ważenia każdego produktu, jaki
zjadamy.
Siemię lniane
- 304 -
wiele składników, jak kwasy tłuszczowe omega 3, utleni się, nie
tylko tracąc swoje właściwości, ale również stając się dla nas tok-
syczne. Kolejną sprawą są mykotoksyny, czyli mikrocząsteczki pro-
dukowane przez grzyby i pleśnie. Nie zmieniają one smaku, jednak
z łatwością przedostają się do krwiobiegu, uszkadzając wiele narzą-
dów wewnętrznych i zwiększając znacznie np. ryzyko raka wątroby.
Ocet jabłkowy
- 305 -
Warto zwrócić uwagę na jakość stosowanego octu. Ważne, aby był
z dobrej jakości surowców. Często producenci wykorzystują do jego
produkcji np. gorszej jakości jabłka, te, które są brzydkie, poobija-
ne i czasami nawet spleśniałe. Mykotoksyny z pleśni bardzo łatwo
przedostają się do octu, czyniąc go niebezpiecznym dla zdrowia.
Dlatego polecam dobrej jakości, najlepiej ekologicznie produkowa-
ne octy lub przygotowywanie ich domowymi sposobami. Okazuje
się, że wyprodukowanie octu jest banalnie proste. Jeżeli chcemy
mieć ocet winny, wystarczy, że kupimy wino i zostawimy je otwarte,
przykryte ściereczką, na tydzień. I voilà ‒ ocet gotowy! Zwróćcie
również uwagę, aby nie kupować octu w plastikowych butelkach
ze względu na reakcje, jakie zachodzą między octem a plastikiem.
Lepiej jest wybierać wielorazowe szklane butelki i naczynia.
- 306 -
zawsze drobnym przyjemnościom towarzyszą kalorie. Przyjemność
przeważnie kojarzy się ze słodkim smakołykiem, zakazaną prze-
kąską, niezdrowym jedzeniem, słodzonym napojem, alkoholem…
Przykłady można mnożyć. Wielokrotnie spotkałem się z twier-
dzeniem, że kawa bez mleka i cukru nie dostarczy żadnej frajdy.
Zastanawiające, dlaczego tak się dzieje. Dzieje się tak, ponieważ jest
to najprostszy mechanizm wyzwalania uczucia przyjemności w mó-
zgu. A odpowiada za to dopamina.
- 307 -
Podobnie na nasze odczuwanie przyjemności może działać sztuka
czy natura. U osoby, która nie miała za wiele styczności z malar-
stwem, obrazy wielkich artystów nie wywołują wzniosłych doznań.
Może się zdarzyć wręcz przeciwnie i znudzona będzie myślała o ko-
lejnym posiłku lub pobliskiej budce z lodami. Ktoś, kto zna się na
sztuce, może dosłownie zniknąć z rzeczywistości, doznając ekstazy
podobnie jak medytujący mnich.
- 308 -
produkcji żywności, o ile żywiąc się roślinnie, osiem osób miało-
by zapewnioną porcję białka, to żywiąc się mięsem, jedna osoba
dostanie swoją porcję białka, a siedem pozostanie głodnych przy
takim samym zużyciu kalorycznym. [105] Jeżeli więc na przykład
w Chinach spożycie mięsa wzrośnie do poziomów europejskich, to
będziemy potrzebowali nowej planety, 2,5 razy większej, aby wyży-
wić wszystkich jej mieszkańców.
- 309 -
Sen. Rytm dobowy a chęć na słodycze
- 310 -
wrócić do normy. Organizm nie rozumie, co się, u licha, wyprawia.
Czuje zagrożenie. Zagrożony będzie chciał więc zgromadzić więcej
zapasów energetycznych w postaci tkanki tłuszczowej. A jak najła-
twiej zgromadzić tkankę tłuszczową? Dzięki żywności wysokokalo-
rycznej. W ruch więc idą przekąski, jedzenie na mieście itp. Nawet
godzina zachwiania rytmu dobowego sprawia, że zjadamy ok. 385
kcal więcej następnego dnia. [26] To tyle co pięć kromek chleba.
Może wydawać się dużo, ale pięć michałków już nie. Prawda?
- 311 -
wyłączaniem się niektórych części mózgu, podczas gdy inne ob-
szary dalej funkcjonują. Jest to odruch całkowicie mimowolny, po-
jawiający się nagle. Często zdajemy sobie z niego sprawę dopiero
w momencie nagłego szarpnięcia głową. Statystycznie zdarza się to
u 38% osób dorosłych.
- 312 -
na chwilę rozproszyło Twoją uwagę. Być może rozmarzyłeś się, jak
miękka jest poduszka… Myśl uciekła, a Tobie pozostaje zabrać się za
szukanie natchnienia od początku. Błędne koło... Dzieje się tak, po-
nieważ niedobór snu poważnie zakłóca pracę pamięci krótkotrwa-
łej. Doznajesz poważnych zaburzeń w kodowaniu i odtwarzaniu
informacji, które dopiero co się wydarzyły. Już jedna nieprzespa-
na noc powoduje, że centrum Twojej pamięci, obszar mózgu zna-
ny jako hipokamp, pracuje mniej wydajnie. Hipokamp odpowiada
bezpośrednio również za utrwalanie informacji i przenoszenie ich
do pamięci długotrwałej. W związku z tym, ucząc się każdej nocy
w takim samym stanie niewyspania, będziesz powtarzać te same
zadania z identycznym rezultatem. Noc w noc, ponieważ pracujący
niewydajnie hipokamp nie utrwali ich na stałe.
- 313 -
nie tylko własnych, ale również innych. Badani po kilku zarwanych
nocach nie mogli poprawnie sprecyzować emocji na pokazywanych
im twarzach. Nie odróżniali, czy dana osoba jest smutna czy szczę-
śliwa. Natomiast w dalszym ciągu byli w stanie rozpoznać złość,
strach, zaskoczenie czy odrazę ‒ ponieważ te podstawowe mecha-
nizmy niezbędne są nam do przeżycia. [107]
- 314 -
• Zadbaj o odpowiednią dietę, bogatą w mikroelementy i wita-
miny.
• Nie przejadaj się.
• Staraj się nie jeść obficie w drugiej części dnia.
• Ćwicz regularnie.
• Pielęgnuj codzienne relaksujące wieczorne rytuały.
• Ogranicz źródła sztucznego światła na dwie godziny przed
snem.
• Pilnuj, aby łóżko służyło wyłącznie do spania
• Dbaj o świeże i chłodne powietrze w sypialni
Ruch
- 315 -
Ćwiczenia fizyczne mogą leczyć od łagodnej do umiarkowanej de-
presji tak samo skutecznie jak leki przeciwdepresyjne, z tą różnicą,
że ruch nie wywołuje skutków ubocznych. Świetnie zobrazowało
to badanie przeprowadzone przez zespół z Uniwersytetu Harvarda
w maju 2019 roku. Okazało się, że bieganie przez 15 minut dzien-
nie lub godzinny spacer, zmniejszają ryzyko ciężkiej depresji o 26%.
Badania pokazują również, że. oprócz łagodzenia objawów depresji,
przestrzeganie harmonogramu ćwiczeń może zapobiegać jej nawro-
tom. [108]
- 316 -
Lepszy sen. Nawet krótkie serie ćwiczeń rano lub po południu mogą
pomóc wyregulować rytm dobowy. Jeśli masz czas ćwiczyć dopiero
w nocy, delikatne ćwiczenia relaksacyjne, takie jak joga lub rozcią-
ganie, zakończone prysznicem, mogą pomóc w zasypianiu.
- 317 -
taka, że aktywność fizyczna jest silnym energetyzatorem. Badania
pokazują, że regularne ćwiczenia mogą radykalnie zmniejszyć zmę-
czenie i zwiększyć poziom energii. [109] Jeśli naprawdę czujesz się
zmęczony, obiecaj sobie pięciominutowy spacer. Są szanse, że uda
Ci się wytrzymać jeszcze pięć minut. U mnie świetnie sprawdziło
się przebieranie w ciuchy do ćwiczenia jeszcze w domu, następnie
szybko na salę, trening i do domu pod prysznic. Dzięki temu utrzy-
małem plan minimum, co dało mi naprawdę wiele satysfakcji.
- 318 -
zajęcia salsy kubańskiej, delikatnej aktywności polegającej na tańcu
chodzonym w parach. Uwierzcie mi, że ciężko jest tańczyć salsę bez
uśmiechu na twarzy. Nie masz zasobów, aby rozpocząć treningi?
Na początek idź chociaż popatrzeć na innych ćwiczących. Zapytaj
na recepcji, co jest potrzebne na pierwszy trening. To będą pierw-
sze kroki. Osiąganie nawet najmniejszych celów pomoże Ci nabrać
pewności siebie.
- 319 -
Nagradzaj się. Oczywiście częścią nagrody za ukończenie ćwiczenia
będzie to, że lepiej się później poczujesz, jednak, aby się podnieść,
czasami potrzeba jeszcze jakiegoś małego zachęcenia. Nagroda za
ćwiczenia może być niewielka, jak gorąca kąpiel po treningu zamiast
szybkiego prysznica lub pyszny koktajl albo dodatkowy odcinek ulu-
bionego serialu.
Płyny
- 320 -
• wspomaganie trawienia,
• zapobieganie zaparciom,
• amortyzowanie stawów,
• ochrona narządów i tkanek,
- 321 -
W przypadku kawy i herbaty staram się nie pić ich nawykowo.
Każda filiżanka to ekscytacja smakiem i aromatem. Czuję wypijaną
historię w nich zawartą. Siorbię i delektuję się chwilą. Takie rozwią-
zanie sprawdzi się, jeżeli poszukujesz małych nagród za realizowane
cele. Teraz patrzę wstecz ze zdumieniem, jak mogłem wcześniej pić
kawę kupowaną w markecie.
Kontakty społeczne
- 322 -
im szczęście. Okazuje się, że są w błędzie, który może ich z czasem
dotkliwie zaboleć. Szczęście to otaczanie się osobami, które dobrze
na nas oddziałują. Dbanie i pielęgnowanie tych relacji.
- 323 -
nowe kontakty, trzeba podjąć pewne działania. Wyjść ze strefy
komfortu i integrować się z różnymi grupami. Możesz połączyć to
z aktywnością. Może masz pasję, coś Cię wyjątkowo interesuje?
Sprawdź, czy gdzieś nie ma osób, które podzielają Twoje zaintere-
sowanie. Dbaj i pielęgnuj nowe i stare znajomości. Dawaj im tyle,
ile chcesz od nich wziąć. Postępuj zgodnie z krokami NVC, a Twoje
relacje z innymi z czasem się poprawią. Wzrośnie poziom szczerości
i zaufania, a obniży poziom nieporozumień.
Wdzięczność
- 324 -
Zwróć uwagę na to, co jesz. Czy są to świeże, chrupiące warzywa
dostarczające Ci energii? Czy są to sezonowe owoce, które smakują
tak wyjątkowo tylko przez kilka tygodni w roku? Czy może przy-
gotowałeś pyszne danie, które odżywia organizm, zabezpieczając
go przed wszelkimi chorobami? Zatrzymaj się, weź głęboki oddech
i doceń sam fakt, że masz co jeść!
- 325 -
8. Model odzyskiwania kontroli nad
jedzeniem
ZASADY
Cel ‒ celem jest zmiana nawyku.
• Zacznij od pierwszego punktu i zidentyfikuj zachowanie, jakie
chcesz zmienić.
• Następnie wybierz z pierwszej listy technikę służącą za-
trzymaniu procesu. Przeczytaj dokładnie opis i przemyśl go.
Upewnij się, że dobrze rozumiesz zasady danej techniki, za-
nim ją wypróbujesz.
• Czasami konieczne może być wprowadzenie zmian w danej
technice, aby pasowała do Twojego zamiaru. Nie krępuj się
- 326 -
we wprowadzaniu zmian. Zrób wszystko, co potrzebne, aby
technika pasowała jak ulał do planowanej zmiany.
• Wypróbuj technikę w praktyce! Sprawdź, jak na Ciebie działa.
Zobacz, czy utrzymujesz wysoki poziom motywacji. Jeżeli po-
czujesz potrzebę, zmień technikę na kolejną.
• Długość trwania każdego etapu jest indywidualna. Przestrze-
gam jednak przed huraoptymizmem. Zmiana jest procesem
rozłożonym w czasie. Nawyk nie powstał z dnia na dzień,
zmiana też nie przyjdzie od razu. Proponowany czas na każdy
z etapów to 4-8 tygodni. W tym okresie testuj różne techniki:
jedne mogą zająć Ci mniej czasu, inne więcej.
• Nie chodzi nam o ultrasuper rozbudowany zestaw narzędzi,
w myśl zasady im więcej, tym lepiej. W zupełności wystar-
czy kilka, którymi umiesz się sprawnie posługiwać. Dlatego
pamiętaj, aby dokumentować wszystko w formie dziennika.
Dzięki temu na przestrzeni miesięcy wybierzesz zestaw tech-
nik idealnie pasujących do Twoich potrzeb.
• Cały proces odzyskiwania kontroli nad jedzeniem powinien
trwać 1-2 lata. Po tym okresie cały czas warto pracować nad
utrzymaniem nowego zachowania, do momentu, aż nie wej-
dzie w trwały nawyk.
Zatrzymanie procesu
1. Mapowanie zasobów ‒ zmiana nawyku to spore przedsięwzię-
cie. Warto jest przygotować się do niego odpowiednio. Wypisz
wszystkie zachowania, nad których zmianą się zastanawiasz.
Przemyśl dobrze, czy okres życia, w jakim się aktualnie znajdu-
jesz, jest ku temu sprzyjający. Każdy dobry plan zaczyna się od
pomysłu. Wybierz ze wszystkich ten, który jest dla Ciebie naj-
istotniejszy.
- 327 -
2. Rozważ opcję dla siebie ‒ każde z rozwiązań będzie miało moc-
ne i słabe strony. Przemyśl, jakie sprawdzi się najlepiej w danym
momencie. Oceń je pod kątem aktualnej sytuacji. Zmiana nawy-
ku jest procesem rozłożonym w czasie, więc będziesz jeszcze
mieć możliwość przetestowania innych opcji.
- 328 -
6. Bilans wad i zalet ‒ każda decyzja pociąga za sobą szereg
konsekwencji. Zazwyczaj działanie podejmujemy wtedy, gdy
zaczynamy dostrzegać więcej zalet płynących z nowej zmiany.
Na przykład długo zastanawiałem się nad wprowadzeniem
diety roślinnej do swojego stylu życia. Jednak dopiero kiedy
lista zalet (moje zdrowie, ochrona środowiska, poszanowanie
życia innych istot) przeważyła szalę, zdecydowałem się podjąć
odpowiednie kroki.
- 329 -
mną spostrzeżeniem, że dzięki naszej współpracy zyskał niesamo-
witą energię do życia. Wspomniał, że czuje się jakby zyskał ósmy
dzień w tygodniu, który może przeznaczyć na bycie ze swoim syn-
kiem. Dzięki wyższemu poziomowi energii jest w stanie sprawniej
działać.
- 330 -
swojej decyzji. Nic bardziej mylnego w życiu nie usłyszałem. Po-
konanie tej trasy było jednym z najpiękniejszych doświadczeń po-
dróżniczych, z jakimi miałem styczność.
- 331 -
chęć na nie na wakacjach stopniowo spadła. Dzięki temu Kasia
poczuła się wolna od tego nawyku.
- 332 -
pytania, zatrzymując się na chwilę nad każdym z nich, a odpo-
wiedzi zanotuj.
P r z y k ł a d : Po co mi zmiana zachowania? Jak ważna to zmiana
w moim życiu? Co mi da, że nauczę się nowego zachowania? Co
powinienem zrobić, aby do tego doszło?
- 333 -
że dasz radę ‒ to również prawda. Ty jesteś zmianą, którą sam
wybierasz i wprowadzasz.
P r z y k ł a d : wcześniej uważałeś się za leniucha lubiącego spę-
dzać wieczory pod kołdrą z Netflixem, a teraz chcesz dbać o zdro-
wie i być aktywny? Zacznij już teraz myśleć o sobie w kontekście
nowej zmiany. Uważałeś się za łasucha wyjadającego ostatnie
kawałki ciasta, a teraz chcesz zadbać o zdrowie i pilnować diety?
Świetnie! Myśl o sobie jako o zdrowej i aktywnej osobie, jaką się
staniesz. Zmiana nastawienia sprawi, że Twój cel szybko pojawi
się w zasięgu ręki.
24. Bez presji ‒ presja może mieć źródło zarówno wewnętrzne, pły-
nące od Ciebie, jak i zewnętrzne, płynące od innych. I jedna,
i druga będzie oddalać sukces zmiany. Zinterpretuj źródło presji
i postaraj się nad nim popracować. Chęć zmiany powinna wy-
chodzić naturalnie i spontanicznie, tylko wtedy jest możliwość,
aby nowy nawyk został z Tobą na dłużej.
- 334 -
P r z y k ł a d : Ula chciała za wszelką cenę schudnąć. Presja, jaką
na siebie wywierała, dawała efekt wręcz odwrotny. Waga stała,
rosnąc w okresach cyklu miesięcznego, co wpływało wyjątkowo
negatywnie na nastawienie i samopoczucie Uli. W trakcie współ-
pracy ustaliliśmy, że Ula postara się tak bardzo nie skupiać na tym
aspekcie życia. Będzie się zajmowała szkołą i nauką oraz swoim
hobby, a postępy będziemy śledzili jedynie na spotkaniach kon-
trolnych. Dzięki zmianie zachowania rezultat przyszedł sam. Ula
była zaskoczona, jakie to było łatwe, zważywszy na wcześniej
wkładane starania.
- 335 -
3. Jasny zamiar zmiany nawyku ‒ chcąc zmienić nawyk, warto
określić, czemu ta zmiana ma służyć. Po co to robisz?
P r z y k ł a d : chcę zmienić nawyk sięgania po słodycze, ponie-
waż chcę być zdrowy, szczupły i chcę czuć się dobrze psychicznie.
- 336 -
6. Wiara we własne możliwości ‒ jesteś najlepszym specjalistą
od siebie samego. Ty wiesz, co gra w Tobie w danym momen-
cie. Jednak, być może z powodu braku odpowiednich narzę-
dzi, popełniłeś wcześniej błędy. Brak świadomości, z czego
te błędy wynikają, sprawia, że masz żal do siebie. To wpływa
negatywnie na samoocenę. A przecież zawsze jest druga stro-
na medalu. Chociażby to, że przez ten czas udało Ci się zyskać
wiele doświadczenia. Dzięki wiedzy, co nie wychodzi i dlaczego
oraz poznanym narzędziom, zmiana nawyku będzie łatwiejsza.
Zupełnie jak spacer po lesie. Wiara to każda idea, jaką uważasz
za prawdziwą, mogąca nie być oparta na jednoznacznych do-
wodach. Aby odbudować wiarę we własne możliwości, rozważ
kilka z wymienionych kroków.
- 337 -
również sukcesami. Taka dawka motywacji z pewnością pomo-
że również Tobie.
- 338 -
pompki, było wyzwanie rzucone mi na facebooku przez znajo-
mego. Umówiliśmy się, że codziennie przez 30 dni będziemy
wrzucać nagranie z wykonywania 30 pompek. Oprócz motywa-
cji świetnie się też bawiłem.
- 339 -
P r z y k ł a d : jeden z moich pacjentów nie lubił i, jak twierdził, nie
potrafił gotować. Żywił się kupionym jedzeniem garmażeryjnym.
Rozwiązaniem okazało się wielofunkcyjne urządzenie kuchenne,
które samo przygotowywało wszystkie posiłki. Wystarczyło do-
dać składniki i włączyć odpowiedni program. Dzięki temu Robert
przez większość dni tygodnia miał przygotowywane w domu po-
siłki.
- 340 -
nieprzyjemny. Jeżeli nie pozwolisz sobie na ściszenie go, to je-
dynym wyjściem będzie wyłączenie go lub wyjście z pokoju.
P r z y k ł a d I I : piekąc ciasto, zawsze świadomie je przesalam.
Dzięki temu nikt łącznie ze mną nie chce jeść moich ciast. Świet-
nie natomiast wychodzą mi sałatki owocowe. Tak można przeła-
mywać niechciany schemat zachowań.
17. Praca nad niepożądanymi emocjami ‒ nic nie ułatwi pracy nad
zmianą nawyków bardziej niż bycie w pozytywnym stanie emo-
cjonalnym. Aby uzyskać i utrzymać pozytywny nastrój, wiesz
już, że trzeba nauczyć się zaspokajać swoje potrzeby. Aby być
z nimi na bieżąco, czytaj regularnie listę uczuć i potrzeb, reagu-
jąc na te, które według Ciebie są niezaspokojone.
- 341 -
dzienniczki moich pacjentów, często mogę wyłapać pewną po-
wtarzalność.
P r z y k ł a d : Klara zgłosiła się do mnie z napadami niekontro-
lowanego obżarstwa, jak to ujęła. Po przeanalizowaniu jej dzien-
niczka zauważyłem, że napady pojawiają się po stresującym dniu,
w trakcie którego prawie nic nie je. Nie były więc one zaburzenia-
mi, a jedynie fizjologicznym głodem. Naprawiliśmy ten element.
Teraz Klara wie, kiedy powinna zjeść więcej, i to z czystym sumie-
niem.
- 342 -
z uzależnieniem od słodyczy?”. Zobacz, jakimi komentarzami po-
dzieli się społeczność.
- 343 -
znaleźć odpowiednią ścieżkę. Przeważnie współpraca trwa 3-6
miesięcy. Z niektórymi jednak pracuję przez okrągły rok. Nie-
zmiernie miło jest usłyszeć później z ich ust słowo „dziękuję”
z wyrazem ulgi na twarzy.
- 344 -
27. Nowa perspektywa ‒ celowa zmiana punktu widzenia. Jeśli
zdrowa żywność wzbudza w Tobie niechciane emocje, oparte na
wyrobionych przekonaniach, trudno będzie zamienić czekoladę
na chrupiącą marchewkę. Zamiast zmuszać się do nowego spo-
sobu działania, zastanów się nad modyfikacją wcześniejszego.
P r z y k ł a d : osoby chcące się zdrowo odżywiać często doszu-
kują się negatywnych stron w diecie warzywnej. I tak burak zawie-
ra pestycydy, szpinak metale ciężkie, kapusta zanieczyszczenia,
a w marchewce brak już prawie witamin. Zachęcam w takich wy-
padkach do szukania pozytywnych stron zdrowej żywności: burak
poprawia krążenie, szpinak poprawia pamięć, kapusta zmniejsza
ryzyko nowotworów, a marchewka świetnie wpływa na wzrok.
- 345 -
w postanowieniu możesz świętować.
Uwaga! Potrzebne będą plan zmiany nawyków oraz lista zadań.
- 346 -
P r z y k ł a d : słyszałem o głośnym wyzwaniu pewnego nowo-
jorskiego Żyda, który postanowił przeznaczyć 10 tysięcy dolarów
na pewną organizację utożsamianą z rasizmem, ksenofobią i anty-
semityzmem, jeżeli w przeciągu sześciu miesięcy nie uda mu się
zgubić 20 kg.
Uwaga! W tym sposobie możesz fizycznie stracić pieniądze lub
cenne dla siebie rzeczy. Przemyśl dobrze, zanim podejmiesz takie
kroki.
- 347 -
aktualnym. Jak siebie widzisz teraz, a jak się widziałeś jeszcze
do niedawna? Jakie wartości są ważne dla Ciebie teraz a jakie
były wcześniej?
P r z y k ł a d : Asia postanowiła zacząć się zdrowo odżywiać,
rezygnując ze słodyczy. W domu udaje jej się to bez przeszkód.
W pracy jest jednak trudniej. Jej mottem było: „przerwa bez cze-
goś słodkiego to nie przerwa”. Ograniczenie słodyczy to nie tylko
zmiana nawyku, ale też zmiana widzenia siebie.
- 348 -
a w efekcie sprzeciw i problemy z osiągnięciem celu. Jeżeli nie
masz pewności, spróbuj innego sposobu.
- 349 -
jako niechciane zachowanie, jest stratą. Pojawia się gra zysków
i strat.
P r z y k ł a d : postanowiłem odstawić napoje energetyczne. Za
każdym razem, kiedy wybiorę wodę lub herbatę, jestem zwycięz-
cą. Zyskuję zdrowie, czystość umysłu i lepsze samopoczucie. Za
każdym razem, kiedy wybiorę napój energetyczny, przegrywam.
Tracę zdrowie, jasność myślenia, która pojawi się po zaprzestaniu
działania napoju, wtedy też tracę dobre samopoczucie.
- 350 -
Zmiana zachowania
1. Jakie efekty da Ci osiągnięcie założeń ‒ jasno określone zało-
żenia oraz korzyści z nich płynące pozwolą Ci sprawnie nawigo-
wać wszystkimi działaniami, aby te założenia osiągnąć. Gdy bę-
dziesz widzieć, jakie korzyści przyniesie Ci osiągnięcie założeń,
dużo łatwiej będzie wprowadzić nowy nawyk.
P r z y k ł a d : założeniem Piotra było zgubienie 30 kg nadwagi.
Korzyści, jakie da mu osiągnięcie założeń, to lepsza kondycja, po-
prawa sprawności seksualnej, lepsze samopoczucie i zdrowie. Pa-
miętając o tym, Piotr w sklepie przejdzie obojętnie obok działu ze
słodyczami. Zależy mu na realizacji celu.
- 351 -
Usiądź na chwilę z notatnikiem i zanotuj, ile razy w tygodniu udało
Ci się to zrobić. Na podstawie wyników będziesz w stanie określić
dalsze postępowanie.
- 352 -
7. Praktyka i powtarzanie ‒ przed podjęciem poważnej próby
zmiany nawyków możesz zrobić wcześniej kilka małych prób,
aby zdobyć doświadczenie.
P r z y k ł a d : spróbowałem zmienić nawyk mycia zębów z wcze-
sno porannego na po śniadaniu. Przetestowałem różne rozwią-
zania. Zastosowałem metodę ustalania celów sposobem SMART,
pomogły mi też karteczki przypominające, opisałem sprawę w re-
lacjach, zakotwiczyłem zmianę z innym nawykiem, jakim było ko-
rzystanie z toalety po śniadaniu.
- 353 -
10. Twój nawyk a najbliższe otoczenie ‒ Czy zauważasz, że słody-
cze stały się warunkiem Twoich kontaktów społecznych lub jest
zupełnie odwrotnie i to one są powodem izolacji? Obserwuj,
jak Twoje zachowania wpływają na kontakty z innymi. Staraj się
wypracować złoty środek w zgodzie ze sobą.
P r z y k ł a d I : zauważyłem, że od kiedy przestałem pić alkohol,
straciłem wielu znajomych, z którymi lubiłem wyskoczyć na piw-
ko. Dostrzegłem jednak, że tym, którzy zostali, naprawdę zależy
na kontaktach ze mną, a nie na okazji do konsumpcji.
P r z y k ł a d I I : jedzenie stało się dla mnie tak obsesyjne, że
sprawiało mi większą przyjemność zostanie samemu z moim na-
padowym obżarstwem. Izolacja stała się sposobem na bolesne
poczucie wstydu.
- 354 -
na szafce ze słodyczami wskazówkę, że do lodówki i słupków
marchewki masz bliżej. Ważna rada: im bardziej kreatywne
i zwariowane będą to pomysły, tym dłużej utrzymają Twoją
uwagę. Każdy z pomysłów co 1-2 tygodnie zamień na kolejny.
P r z y k ł a d : chcę kształcić i rozwijać swoje umiejętności ję-
zykowe, w związku z czym postanowiłem, że codziennie będę
przeznaczał na ten cel 30 minut. Aby się zmotywować, ustawiłem
regularne powiadomienia w kalendarzu. Po dwóch tygodniach
przestałem zwracać na nie uwagę, wtedy przyczepiłem przy biur-
ku karteczkę z fikuśnym napisem przypominającym, co jest moim
założeniem. Gdy to przestało zwracać moją uwagę, zacząłem co-
dziennie dodawać zapis do dziennika, co chcę powtórzyć z an-
gielskiego jutro. Tym sposobem, stosując zamiennie podpowiedzi,
przez prawie cały rok regularnie rozwijałem swoje umiejętności
lingwistyczne.
14. Tworzenie przyjemnych zadań ‒ spraw, aby Twoje cele były dla
Ciebie przyjemnością. Można wszystko zaprojektować w odpo-
wiedni sposób, tak aby zmiana wiązała się z pewnego rodzaju
grą czy zabawą.
- 355 -
P r z y k ł a d : przez następne 10 dni wymyśl codziennie inne
zajęcie, które będziesz z przyjemnością wykonywać w zamian za
wieczorną porcję słodyczy.
- 356 -
Dzięki temu zadbałem o swój komfort, a moja rodzina poznała
nowe smaczne potrawy (chyba smaczne, bo zazwyczaj nie został
nawet okruszek).
- 357 -
21. Do celu ‒ postaw na jedno zadanie zmiany zachowania, ale za
to zmaksymalizuj działania na tym tylko obszarze. Jeden cel ‒
wszystkie działania adresuj w tym samym kierunku. Bez roz-
drabniania się. Będzie to wymagać prawdziwie mistrzowskiej
uwagi i samokontroli. Dzięki temu działaniu założenie możesz
osiągnąć relatywnie najszybciej, ponieważ przeznaczysz na nie
więcej zasobów, więcej waluty.
P r z y k ł a d : do oddania całego tekstu książki zostały dwa ty-
godnie. Ograniczyłem więc inne aktywności do minimum. Jestem
skupiony na tym jednym tylko zdaniu. Dzięki temu widzę, jak
szybko postępuje praca.
- 358 -
Następnego dnia odrzuciła wszystkie rozpraszacze, jakimi były
inne pojawiające się okazje.
- 359 -
P r z y k ł a d : pokonuję znaczne odległości na rowerze. Zauważy-
łem, że nie wystarczy wyćwiczyć swoje ciało. Kilkaset kilometrów
przejeżdża się głową, nie mięśniami. Aby tego dokonać, ważne
jest sprawne zarządzanie czasem. Tę umiejętność przełożyłem na
pracę zawodową z oszałamiającym rezultatem. Obserwuję znacz-
ny wzrost produktywności, bez żadnego dodatkowego wysiłku.
- 360 -
29. Samostymulacja ‒ pochwal się za osiągnięty cel, lecz tylko
wówczas, jeżeli włożyłeś pracę, aby ten cel osiągnąć. Czasami
wystarczy powiedzieć sobie na głos „dobra robota” lub „świet-
nie się spisałeś”, aby pojawił się przyjemny dreszczyk na ple-
cach. Takimi szczegółami dobrze łata się wyboistą drogę zmiany.
Uwaga! Samostymulacja jest odzewem na Twoje zaangażowanie się, czę-
sto w odpowiedzi na automatyczną zachętę.
31. Zaufaj sobie ‒ ustaw taki punkt, w którym nie będziesz już po-
trzebował organizowania sobie samoreprymendy i zniechęceń.
Zniechęcenia działają tylko na początku. Usunięcie ich będzie
więc również nagrodą i okazją do świętowania. Zaplanuj, w któ-
rym punkcie ocenisz, że nie będą Ci one już aż tak potrzebne,
aby utrzymać dalszą uwagę na celu. To też moment, w którym
sobie zaufasz.
P r z y k ł a d : po miesiącu regularnego chodzenia na treningi
wiem, że nawet gdy jeden dzień odpuszczę z jakiegoś powodu,
to będzie to mój świadomy wybór, nierzutujący na pozostałe tre-
ningi.
- 361 -
32. Przyjemny aspekt nowego działania ‒ każda zmiana może być
przyjemną drogą, pełną wyzwań. Skup się na pozytywnych
aspektach nowego zachowania.
P r z y k ł a d : Kamil chciał bardziej zadbać o siebie, poprawiając
swoją dietę po przekroczeniu 30. roku życia. Jednak słowo „wa-
rzywa” źle mu się kojarzyło. Zaczęliśmy więc zamiast tego słowa
używać konkretnych nazw potraw z nich przygotowanych. Tak
więc pojawiło się smoothie w różnych wersjach, pojawiły się
orientalne stir-fry, pojawiły się śródziemnomorskie sałatki, kolo-
rowe tortille, makaron neapolitana z aromatyczną bazylią, zupy
kremy z sezonowych produktów. Dzięki zmianie podejścia nowa
dieta, jaką wypracowaliśmy, była smaczna i kolorowa, a Kamil po-
lubił warzywa.
- 362 -
za porażkę. Natomiast zawodniczkom z drużyny wygranej rósł
poziom testosteronu, uważały one też częściej, że wygrana jest
wyłącznie ich zasługą11.
11 Oliveira, Tania & Gouveia, Maria & Oliveira, Rui. (2009). Testosterone responsi-
veness to winning and losing experiences in female soccer players. Psychoneuroendocri-
nology. 34. 1056-64. 10.1016/j.psyneuen.2009.02.006.
- 363 -
z perspektywy czasu widać, że pani Patrycja odżyła. Poprawiły się
jej sylwetka oraz wyniki badań. Teraz system wszedł już domow-
nikom na dobre w krew.
- 364 -
Wejście w indywidualny model odżywiania
Jeżeli Twój komfort po zmianie nawyku wrócił do normy, nowe
zachowanie przestało intensywnie wysysać zasoby psychoenerge-
tyczne, oznacza to, że jesteś gotów na kolejny krok, jakim jest odna-
lezienie swojego sposobu odżywiania. Zacznij stopniowo. Wybierz
kierunek diety, jaki Ci najbardziej odpowiada. Jeżeli uznasz za sto-
sowne, możesz nazwać dietę, jaką obierasz, po części utożsamiając
się z nią, jednak nie jest to krok niezbędny. Warto, aby to, co jesz,
było po prostu zdrowe dla organizmu i psychiki. Kieruj się zasa-
dą zdrowego talerza. Ograniczaj produkty, które mają negatywny
wpływ na zdrowie, tym samym wprowadzając większą ilość produk-
tów prozdrowotnych. Dokonując wyborów, stosuj zasadę 80/20.
Elastyczne podejście da Ci o wiele więcej swobody i luzu, a jedno-
cześnie pozwoli utrzymać obrany kurs. Ważne, aby myśleć z wyprze-
dzeniem. Zastanów się, czy taki model odżywiania będzie dla Ciebie
odpowiedni za rok, za pięć lat, za dziesięć. Czy chcesz się tak ży-
wić przez całe życie? Jeżeli jesteś przekonany, podejmij odpowied-
nią decyzję. Wiele osób omija krok rozważań przed wyborem diet,
szybko wprowadzając zmiany. Zapewne dlatego prawie wszystkie
„odchudzające” się osoby wracają do swojej wagi po dwóch latach
od rozpoczęcia diety, i to z nawiązką. Skorzystaj z usług zaufane-
go dietetyka, który pomoże Ci zbilansować odpowiednio dietę. Ten
krok z pewnością opłaci Ci się w dłuższej perspektywie. Jeżeli nato-
miast chorujesz na otyłość, co bezlitośnie pokaże Ci wskaźnik BMI,
to sama konsultacja z dietetykiem będzie niewystarczająca. W ta-
kim wypadku warto sięgnąć również po poradę terapeuty lub psy-
chodietetyka. Korzystaj z grup wsparcia. Wchodząc w nowy model
odżywiania, pamiętaj, aby był on kolorową przygodą pełną nowych
smaków i aromatów. Dużo przyjemniej jest pomyśleć o diecie jako
o smakowitej przygodzie niż ponurej konieczności, prawda?
- 365 -
Utrzymanie nowego zachowania
1. Sprawdzaj swoje założenia ‒ war-
to sprawdzać, czy Twoje założe-
nia są nadal dla Ciebie atrakcyjne.
Jeżeli wraz ze zmieniającym się
nastrojem zmieniły się również
priorytety, to warto zaktualizować
swoją listę. Jeśli nie są już tak istot-
ne, przestają być motywujące.
P r z y k ł a d : Kasia chciała całkowicie zrezygnować ze słody-
czy. Jednak na drugiej wizycie okazało się, że bardziej zależy jej
na ograniczeniu ich ilości i odzyskaniu kontroli niż całkowitym ich
wykluczaniu. Zmieniliśmy zakładane założenia. Motywacja pozo-
stała na wysokim poziomie.
- 366 -
jedynie plan minimum? Super. Teraz zobacz, czy warto postarać
się dojść do planu idealnego.
P r z y k ł a d : po wprowadzonych zmianach nie jem już codzien-
nie wieczorem słodyczy. Jednak chcę, aby słodycze pojawiały się
tylko okazjonalnie, 1-2 razy w miesiącu. Poszukam więc, jakim
sposobem będę w stanie ograniczyć podjadanie słodyczy w po-
zostałe dni.
- 367 -
ograniczenie niektórych sytuacji, które są okazją do sięgnięcia po
coś słodkiego.
- 368 -
szym okresie co dwa tygodnie, później co trzy. Najlepiej, aby na-
wet po zmianie nawyku odświeżać zawartą tutaj wiedzę przynaj-
mniej co sześć miesięcy. Uzyskana wiedza może pomóc również
w innych obszarach życia.
12. Być wzorem ‒ nikt nie jest idealny, jednak możesz wczuć się
w rolę przykładnej osoby potrafiącej odpowiednio zadbać
o zmianę nawyków na lepsze. Połączenie zabawy i motywa-
cji. Przykład: wyobraź sobie, że udało Ci się wszystko zgodnie
z planem. Możesz być przykładem dla swoich dzieci czy znajo-
mych. Przyjemne uczucie, prawda?
- 369 -
P r z y k ł a d : znajdź osobę, z którą na podstawie umówionych
zasad będziecie udzielać sobie empatii. Zazwyczaj sprawdza się
model 30/30, czyli 30 minut dajesz empatię, słuchając drugiej
osoby sercem, parafrazując i odzwierciedlając, co usłyszałeś, na-
stępnie przez 30 minut dostajesz empatię, przyglądając się, w ja-
kim jesteś aktualnie stanie.
- 370 -
16. Wizja kary ‒ czasami wystarczy wyobrazić sobie, co Cię czeka,
jeżeli złamiesz swoje postanowienie.
P r z y k ł a d : wyobraź sobie, że jeżeli będziesz leżeć za długo na
słońcu, to się poparzysz i wieczorem będziesz cierpieć. To wystarczy,
aby zakrywać głowę i nasmarować się kremem z mocnym filtrem.
- 371 -
19. Do rany przyłóż ‒ czyli bądź dla siebie miły. Ogrom pracy, jaki
podejmujesz, chcąc zmienić nawyk, już zasługuje na pochwałę.
Najtrudniejszy moment jest już za Tobą, teraz wystarczy trzy-
mać się założeń i powinno być z górki. Pojawiające się trudności
czy potknięcia nie powinny podkopywać Twojej wiary w sukces!
P r z y k ł a d : Jeżeli dziecko potknie się i upadnie, to czy nakrzy-
czysz na nie za to, czy pocałujesz bolące kolanko i przytulisz? Pa-
miętaj, że to Ty jesteś tym małym dzieckiem, które czasem trzeba
przytulić i pocałować!
- 372 -
9. Twoje środowisko po zmianie
Prawdziwym sukcesem w zmianie nawyków będzie moment nie
ten, w którym samodzielnie nauczysz się kontrolować swoje nie-
chciane nawyki, lecz ten, w którym dzięki zdobytej wiedzy będziesz
w stanie pomóc innym. Oznaczać to będzie, że osiągnąłeś wysoki
poziom świadomości. Po przeczytaniu wcześniejszych rozdziałów
i wprowadzeniu technik w nich opisywanych zyskujesz wiedzę i roz-
budowujesz doświadczenie, które już posiadasz. Teraz czas podzie-
lić się tą wiedzą z innymi. Podobnie było w moim przypadku. Moje
umiejętności dietetyczne i psychodietetyczne wzrosły niepropor-
cjonalnie wysoko w momencie, kiedy zacząłem wykładać przedmio-
ty związane z tym zagadnieniem na uczelniach. Nie trzeba od razu
być wykładowcą, wystarczy potrafić przekazać wiedzę innym, bo to
oznacza całkowite jej opanowanie. Przejście od roli ucznia do roli
nauczyciela dodatkowo zmienia perspektywę, a to z kolei pozwoli
Ci lepiej zrozumieć mechanizmy rządzące zmianą, bez pojawiają-
cej się automatycznie samooceny. Twój wpływ na zmianę innych
jest „wisienką na torcie” całej dotychczasowej pracy, jaką włożyłeś
w proces samodoskonalenia.
- 373 -
Posłużę się pewnym przykładem.
Otóż spotkaliśmy się kiedyś dużą grupą na urodzinach znajome-
go. Typowe grill & barbecue plus piwo i inne trunki wyskokowe.
Upodobania zdecydowanie o charakterze destrukcyjnym dla zdro-
wia. Większość osób chorowała na otyłość i choroby współtowarzy-
szące. Wydawać by się mogło, że sprawa przegrana. Jednak okazało
się, że jeden z gości, „wielki chłop”, bał się o swoje zdrowie. Chciał
zmienić nawyki i zastanawiał się nad przejściem na wegetarianizm.
Dzięki rozmowie przy stole wyszło na jaw, że jest więcej osób, któ-
re dopuszczają taką możliwość. Rozmowa rozwinęła się w bardzo
ciekawym kierunku. A przygotowany przez nas następnego dnia
wegański obiad zniknął w mgnieniu oka. Każdy próbował potraw-
ki z cieciorki à la strogonow i chrupiącej sałatki z zachwytem na
twarzy. Mało tego, zniknęła również cała balia surówki z czerwonej
kapusty z jabłkami, marchewką, świeżymi ziołami i orzechami. Nie
spodziewałem się takiego obrotu sprawy. Moja obecność przypo-
minała trochę warsztaty edukatorskie. Ot, taka praca po godzinach.
- 374 -
Z A S A D A 1 . Nic na siłę. Poczekaj na pytanie. Jeżeli będziesz
próbować przedstawić swoje idee za wszelką cenę, uzyskasz efekt
awersji. Słuchacz mentalnie odwróci się plecami. Nie usłyszy tego,
co powiesz.
- 375 -
Opowiedz o swoich emocjach. Nie ma silniejszego przekazu
społecznego niż ten nacechowany emocjami. Dla niektórych
otwarte mówienie o emocjach może być trudne. Będzie to za-
tem również świetne ćwiczenie dla Ciebie. Przedstaw, jak się
czułeś po zjedzeniu słodyczy, jakie myśli i emocje krążyły wokół
tego tematu. Wspomnij też, jakie to uczucie ‒ wygrywać każ-
dy wieczór. Nie bój się wybiegać myślami w przyszłość. Narysuj
dwie drogi ‒ jak wyglądałoby Twoje życie bez zmiany, a jak wy-
gląda teraz i za kilka lat.
- 376 -
Drogowskazy. Jeżeli to Ty jesteś osobą, która zmieniła swoje na-
wyki, to możesz śmiało podzielić się metodami, które się spraw-
dziły, z osobami z Twojego otoczenia. A może wolisz wskazać to,
co u Ciebie nie zadziałało?
- 377 -
więcej aktywności fizycznej, zatem w lodówce mógł znaleźć je-
dynie zdrowe produkty, w szafce stały puste pojemniki na cu-
kierki, przy drzwiach czekała zawsze spakowana torba treningo-
wa, pulpit na laptopie przedstawiał ćwiczące osoby. Otoczenie
Pawła wspierało go w procesie zmiany.
- 378 -
Zakończenie, czyli jak przenosić góry!
Kamyk po kamyku ‒ suma małych kroków. Przygoda życia. Jedna
z wielu. Wyprawa dorzeczem Mekongu w górę rzeki. Z Wietnamu
do Kambodży. Zwiedzanie jednego z ośmiu cudów świata, po-
wrót lokalnym transportem przez gęstą dżunglę z powrotem do
Wietnamu. Trzy tygodnie ekscytującej podróży na drugim końcu
świata. Dla wielu brzmi to niewyobrażalnie ze względu na koszty.
Dlatego też po powrocie podsumowałem moje wydatki. Okazało
się, że przygoda życia kosztowała mnie tyle, co kosztuje palacza
paczka papierosów dziennie przez rok… Cała kwota może niektó-
rym wydać się spora. Jednak jako suma małych kroków wydaje się
wręcz absurdalnie niewielka. W niektórych przypadkach sama rezy-
gnacja z jedzenia na mieście jest w stanie załatać budżet domowy.
U innych wystarczy odpowiednio planować i nie marnować jedze-
nia. To zaskakujące, ale czasami w ten sposób bez problemu można
ograniczyć wydatki związane z jedzeniem o 30-50%.
- 379 -
drogę szczęścia, zdrowia i długowieczności lub chwilowej przyjem-
ności, braku zdrowia i choroby. Decyzja należy do Ciebie.
- 380 -
badania śmiertelność spadła do tak niskiego stopnia, że zdecydo-
wano się objąć projektem całą Finlandię. Aktualnie szacuje się, że
dzięki wprowadzeniu powyższych zmian ryzyko rozwoju chorób
serca spadło o 83%, a średnia długość życia wzrosła o blisko 10 lat!
Dajmy im jeszcze kilkadziesiąt a pokolenie dbające o dietę będzie
błękitnym pokoleniem długowiecznych. Osób zdrowych, spraw-
nych, bez problemu osiągających wiek dziewięćdziesięciu, stu, a na-
wet więcej lat! Moim marzeniem jest powtórzyć te wyniki w naszym
kraju. Czas, abyśmy również się obudzili.
- 381 -
Podziękowania
Dziękuję również wszystkim, którzy pomagali mi przy działaniach zwią-
zanych z książką.
Beacie Choroszyńskiej, mojej mamie, która kolejny raz stanęła na wyso-
kości zadania podejmując się redakcji tekstu oraz wsparcia merytorycz-
nego w rozdziałach poświęconych NVC (beatachoroszynska.pl)
Krysi Nowackiej za niesamowite grafiki (krystynanowacka.portfoliobox.net)
Gustawowi Choroszyńskiemu, mojemu bratu, za możliwość skorzysta-
nia z pomysłu na cudoludka, który pojawił się wcześniej na jego kartach
do ćwiczeń empatii (karty znajdziecie tu: empatify.com),
Maćkowi Taubertowi, za sesję zdjęciową i montaż filmu promocyjnego
(maciekte.myportfolio.com)
Oraz prof. dr. hab. Dariuszowi Włodarkowi, dr. Pawłowi Wolskiemu,
redaktor Agnieszce Paculance, Paulinie Ihnatowicz, Magdzie Hajkiewicz
za podzielenie się opinią na temat książki.
Literatura
[1] (2020) Uzależnienie. Wikipedia, wolna encyklopedia.
[2] Moore CF, Leonard MZ, Micovic NM, Miczek KA, Sabino V,
Cottone P (2020) Reward sensitivity deficits in a rat model of com-
pulsive eating behavior. Neuropsychopharmacology 45, 589–596.
[3] Herman CP, Polivy J, Pliner P (2020) Normal Eating. In
Handbook of Eating and Drinking: Interdisciplinary Perspectives,
Meiselman HL, ed. Springer International Publishing, Cham, pp.
219–234.
[4] Higgs S, Williamson AC, Rotshtein P, Humphreys GW
(2008) Sensory-specific satiety is intact in amnesics who eat multi-
ple meals. (Translated from English). Psychol Sci 19(7): 623–628 (in
English).
- 382 -
[5] Kolonel LN, Altshuler D, Henderson BE (2004) The mul-
tiethnic cohort study: exploring genes, lifestyle and cancer risk.
Nature Reviews Cancer 4, 519–527.
[6] Byrne CS, Chambers ES, Morrison DJ, Frost G (2015) The
role of short chain fatty acids in appetite regulation and energy ho-
meostasis. Int J Obes (Lond). Sep;39(9):1331-8.
[7] Cassin SE, Buchman DZ, Leung SE, Kantarovich K, Hawa
A, Carter A, Sockalingam S (2019) Ethical, Stigma, and Policy
Implications of Food Addiction: A Scoping Review. Nutrients 11,.
[8] Gibson EL, Wardle J (2003) Energy density predicts pref-
erences for fruit and vegetables in 4-year-old children. Appetite 41,
97–98.
[9] Laska M, Salazar LTH, Luna ER (2004) Food Preferences
and Nutrient Composition in Captive Spider Monkeys, Ateles geof-
froyi. International Journal of Primatology.
[10] Gearhardt AN, Yokum S, Orr PT, Stice E, Corbin WR,
Brownell KD (2011) Neural correlates of food addiction. Arch Gen
Psychiatry 68, 808–816.
[11] Harris RBS, ed. (2017) Appetite and Food Intake: Central
Control, CRC Press/Taylor & Francis, Boca Raton (FL).
[12] Brunstrom JM (2011) The control of meal size in human
subjects: a role for expected satiety, expected satiation and premeal
planning. Proceedings of the Nutrition Society 70, 155–161.
[13] Cassady BA, Considine RV, Mattes RD (2012) Beverage
consumption, appetite, and energy intake: what did you expect? Am
J Clin Nutr 95, 587–593.
[14] Poppitt SD, McCormack D, Buffenstein R (1998) Short-
term effects of macronutrient preloads on appetite and energy in-
take in lean women. Physiology & Behavior 64, 279–285.
[15] Plaza-Diaz J, Pastor-Villaescusa B, Rueda-Robles A, Abadia-
Molina F, Ruiz-Ojeda FJ (2020) Plausible Biological Interactions of
Low- and Non-Calorie Sweeteners with the Intestinal Microbiota:
- 383 -
An Update of Recent Studies. Nutrients 12,.
[16] Are Sugary Foods Addictive? | NutritionFacts.org.
[17] Macht M (2008) How emotions affect eating: a five-way
model. Appetite 50, 1–11.
[18] Arısoy S, Çoban I, Üstün-Aytekin Ö (2019) Food-Derived
Opioids: Production and the Effects of Opioids on Human Health.
From Conventional to Innovative Approaches for Pain Treatment.
[19] Ziauddeen H, Chamberlain SR, Nathan PJ, Koch A, Maltby
K, Bush M, Tao WX, Napolitano A, Skeggs AL, Brooke AC, Cheke
L, Clayton NS, Sadaf Farooqi I, O’Rahilly S, Waterworth D, Song K,
Hosking L, Richards DB, Fletcher PC, Bullmore ET (2013) Effects of
the mu-opioid receptor antagonist GSK1521498 on hedonic and
consummatory eating behaviour: a proof of mechanism study in
binge-eating obese subjects. Molecular Psychiatry 18, 1287–1293.
[20] Braniecka A, Trzebińska E, Dowgiert A, Wytykowska
A (2014) Mixed Emotions and Coping: The Benefits of Secondary
Emotions. PLoS One 9,.
[21] Nealis LJ, Sherry SB, Perrot T, Rao S (2020) Self-Critical
Perfectionism, Depressive Symptoms, and HPA-Axis Dysregulation:
Testing Emotional and Physiological Stress Reactivity. J Psychopathol
Behav Assess 42, 570–581.
[22] (2020) Steven Callahan. Wikipedia.
[23] Raichle ME, Gusnard DA (2002) Appraising the brain’s en-
ergy budget. Proc Natl Acad Sci U S A 99, 10237–10239.
[24] Dutton DG, Aron AP (1974) Some evidence for heightened
sexual attraction under conditions of high anxiety. J Pers Soc Psychol
30, 510–517.
[25] Slochower J (1976) Emotional labeling and overeating in
obese and normal weight individuals. Psychosom Med 38, 131–139.
[26] Chaput J. P. (2014). Sleep patterns, diet quality and energy
balance. Physiology & behavior, 134, 86–91.
[27] Baldaro B, Rossi N, Caterina R, Codispoti M, Balsamo A,
- 384 -
Trombini G (2003) Deficit in the discrimination of nonverbal emo-
tions in children with obesity and their mothers. International Journal
of Obesity 27, 191–195.
[28] www.psychologia.edu.pl, Aleksytymia - mit czy rzeczywi-
stość?
[29] Beccuti G, Monagheddu C, Evangelista A, Ciccone G, Broglio
F, Soldati L, Bo S (2017) Timing of food intake: Sounding the alarm
about metabolic impairments? A systematic review. Pharmacological
Research 125, 132–141.
[30] Andrews P, Johnson RJ (2020) Evolutionary basis for the
human diet: consequences for human health. Journal of Internal
Medicine 287, 226–237.
[31] Johnson RJ, Stenvinkel P, Andrews P, Sánchez‐Lozada LG,
Nakagawa T, Gaucher E, Andres‐Hernando A, Rodriguez‐Iturbe B,
Jimenez CR, Garcia G, Kang D-H, Tolan DR, Lanaspa MA (2020)
Fructose metabolism as a common evolutionary pathway of sur-
vival associated with climate change, food shortage and droughts.
Journal of Internal Medicine 287, 252–262.
[32] Yabe E, Yamakawa S, Tomari HS, Kintaka Y, Uehara Y
(2018) Fructose-Induced Cognitive Dysfunction Is Associated with
Increased Oxidative Stress in the Rat Brains. Journal of Biosciences
and Medicines 6, 52–64.
[33] Cisternas P, Salazar P, Serrano FG, Montecinos-Oliva C,
Arredondo SB, Varela-Nallar L, Barja S, Vio CP, Gomez-Pinilla F,
Inestrosa NC (2015) Fructose consumption reduces hippocampal
synaptic plasticity underlying cognitive performance. Biochimica et
Biophysica Acta (BBA) - Molecular Basis of Disease 1852, 2379–2390.
[34] Elizabeth L, Machado P, Zinöcker M, Baker P, Lawrence M
(2020) Ultra-Processed Foods and Health Outcomes: A Narrative
Review. Nutrients 12, 1955.
[35] Gravena AAF, Lopes TCR, Demitto M de O, Borghesan
DHP, Agnolo CMD, Brischiliari SCR, Carvalho MD de B, Pelloso SM
- 385 -
(2018) The Obesity and the Risk of Breast Cancer among Pre and
Postmenopausal Women. Asian Pac J Cancer Prev 19, 2429–2436.
[36] Trudeau K, Rousseau M-C, Parent M-É (2020) Extent of
Food Processing and Risk of Prostate Cancer: The PROtEuS Study
in Montreal, Canada. Nutrients 12, 637.
[37] Księgarnia Internetowa PWN, Krótkie wykłady Biochemia.
[38] Zhang J, Liu Q (2015) Cholesterol metabolism and homeo-
stasis in the brain. Protein Cell 6, 254–264.
[39] Jusakul A, Yongvanit P, Loilome W, Namwat N, Kuver R
(2011) Mechanisms of oxysterol-induced carcinogenesis. Lipids
Health Dis 10, 44.
[40] Khan MI, Min J-S, Lee S-O, Yim DG, Seol K-H, Lee M, Jo C
(2015) Cooking, storage, and reheating effect on the formation of
cholesterol oxidation products in processed meat products. Lipids
Health Dis 14, 89.
[41] Dantas NM, Sampaio GR, Ferreira FS, Labre T da S, Torres
EAF da S, Saldanha T (2015) Cholesterol Oxidation in Fish and Fish
Products. Journal of Food Science 80, R2627–R2639.
[42] https://medicalxpress.com/, Antibiotics may impact cancer
treatment efficacy.
[43] Erny D, Hrabě de Angelis AL, Jaitin D, Wieghofer P,
Staszewski O, David E, Keren-Shaul H, Mahlakoiv T, Jakobshagen K,
Buch T, Schwierzeck V, Utermöhlen O, Chun E, Garrett WS, McCoy
KD, Diefenbach A, Staeheli P, Stecher B, Amit I, Prinz M (2015) Host
microbiota constantly control maturation and function of microglia
in the CNS. Nat Neurosci 18, 965–977.
[44] Lyte M (2011) Probiotics function mechanistically as deliv-
ery vehicles for neuroactive compounds: Microbial endocrinology in
the design and use of probiotics. Bioessays 33, 574–581.
[45] Śliżewska K, Nowak A, Barczyński R, Libudzisz Z (2013)
Prebiotyki - definicja, właściwości i zastosowanie w przemyśle.
Żywność: nauka - technologia - jakość 20, 5–20.
- 386 -
[46] Słownik języka polskiego 2000 wydanie 1 - Książki •
Naukowa.pl.
[47] Wegner (1989) White bears and other unwanted thoughts:
Suppression, obsession, and the psychology of mental control, Viking/
Penguin, New York.
[48] Denhaerinck P, Lfyens J-P, Yzerbyt V (1989) The dilution
effect and group membership: An instance of the pervasive impact
of outgroup homogeneity. European Journal of Social Psychology 19,
243–250.
[49] Davis JM, Bailey SP (1997) Possible mechanisms of central
nervous system fatigue during exercise. Med Sci Sports Exerc 29,
45–57.
[50] Oaten M, Cheng K (2005) Academic Examination Stress
Impairs Self–Control. Journal of Social and Clinical Psychology 24,
254–279.
[51] Olendzki N, Elkins GR, Slonena E, Hung J, Rhodes JR (2020)
Mindful Hypnotherapy to Reduce Stress and Increase Mindfulness:
A Randomized Controlled Pilot Study. International Journal of Clinical
and Experimental Hypnosis 68, 151–166.
[52] Hofmann M, Young C, Binz TM, Baumgartner MR, Bauer N
(2018) Contact to Nature Benefits Health: Mixed Effectiveness of
Different Mechanisms. Int J Environ Res Public Health 15,.
[53] Fancourt D, Steptoe A (2019) The art of life and death: 14
year follow-up analyses of associations between arts engagement
and mortality in the English Longitudinal Study of Ageing. BMJ 367,.
[54] Holt-Lunstad J, Smith TB, Layton JB (2010) Social rela-
tionships and mortality risk: a meta-analytic review. PLoS Med 7,
e1000316.
[55] Friese M, Hofmann W, Wänke M (2008) When impulses
take over: moderated predictive validity of explicit and implicit atti-
tude measures in predicting food choice and consumption behavio-
ur. Br J Soc Psychol 47, 397–419.
- 387 -
[56] Baumeister RF, Bratslavsky E, Muraven M, Tice DM (1998)
Ego depletion: Is the active self a limited resource? Journal of
Personality and Social Psychology 74, 1252–1265.
[57] Franceschi C, Garagnani P, Parini P, Giuliani C, Santoro
A (2018) Inflammaging: a new immune–metabolic viewpoint for
age-related diseases. Nature Reviews Endocrinology 14, 576–590.
[58] Wegner DM, Wenzlaff RM (1996) Mental control. In Social
psychology: Handbook of basic principles The Guilford Press, New
York, NY, US, pp. 466–492.
[59] News Center, Stanford study finds stronger one-way fear
signals in brains of anxious kids.
[60] Wise T, Michely J, Dayan P, Dolan RJ (2019) A computatio-
nal account of threat-related attentional bias. PLOS Computational
Biology 15, e1007341.
[61] Oxford Research Encyclopedia of Psychology, Methods of
Health Behavior Change, Last updated July 27, 2017, Accessed on
July 27, 2017.
[62] Juliano AC, Alexander AO, DeLuca J, Genova H (2020)
Feasibility of a school-based mindfulness program for improving
inhibitory skills in children with autism spectrum disorder. Res Dev
Disabil 101, 103641.
[63] Kober H, Buhle J, Weber J, Ochsner KN, Wager TD (2019)
Let it be: mindful acceptance down-regulates pain and negative
emotion. Soc Cogn Affect Neurosci 14, 1147–1158.
[64] (2020) Motywacja. Wikipedia, wolna encyklopedia.
[65] Miller WR, Rollnick S (2002) Motivational interviewing:
Preparing people for change, 2nd ed, The Guilford Press, New York,
NY, US.
[66] Miller WR, Rose GS (2009) Toward a Theory of Motivational
Interviewing. Am Psychol 64, 527–537.
[67] The Blog of Author Tim Ferriss, Fear-Setting: The Most
Valuable Exercise I Do Every Month, Last updated May 16, 2017,
- 388 -
Accessed on May 16, 2017.
[68] Cox KD, Covernton GA, Davies HL, Dower JF, Juanes F,
Dudas SE (2019) Human Consumption of Microplastics. Environ Sci
Technol 53, 7068–7074.
[69] Toumpanakis A, Turnbull T, Alba-Barba I (2018) Effectiveness
of plant-based diets in promoting well-being in the management of
type 2 diabetes: a systematic review. BMJ Open Diab Res Care 6,
e000534.
[70] Faraco G, Hochrainer K, Segarra SG, Schaeffer S, Santisteban
MM, Menon A, Jiang H, Holtzman DM, Anrather J, Iadecola C (2019)
Dietary salt promotes cognitive impairment through tau phosphor-
ylation. Nature 574, 686–690.
[71] Kendig MD, Morris MJ (2019) Reviewing the effects of di-
etary salt on cognition: mechanisms and future directions. Asia Pac
J Clin Nutr 28, 6–14.
[72] Strona główna Narodowe Centrum Edukacji Żywieniowej.
[73] Snowden SG, Ebshiana AA, Hye A, An Y, Pletnikova O,
O’Brien R, Troncoso J, Legido-Quigley C, Thambisetty M (2017)
Association between fatty acid metabolism in the brain and
Alzheimer disease neuropathology and cognitive performance:
A nontargeted metabolomic study. PLoS Med 14, e1002266.
[74] Lennerz BS, Alsop DC, Holsen LM, Stern E, Rojas R, Ebbeling
CB, Goldstein JM, Ludwig DS (2013) Effects of dietary glycemic in-
dex on brain regions related to reward and craving in men. Am J Clin
Nutr 98, 641–647.
[75] Beilharz JE, Maniam J, Morris MJ (2016) Short-term expo-
sure to a diet high in fat and sugar, or liquid sugar, selectively im-
pairs hippocampal-dependent memory, with differential impacts on
inflammation. Behav Brain Res 306, 1–7.
[76] Knüppel A, Shipley MJ, Llewellyn CH, Brunner EJ (2017)
Sugar intake from sweet food and beverages, common mental dis-
order and depression: prospective findings from the Whitehall II
- 389 -
study. Scientific Reports 7, 6287.
[77] Ghosh TS, Rampelli S, Jeffery IB, Santoro A, Neto M, Capri
M, Giampieri E, Jennings A, Candela M, Turroni S, Zoetendal EG,
Hermes GDA, Elodie C, Meunier N, Brugere CM, Pujos-Guillot E,
Berendsen AM, Groot LCPGMD, Feskins EJM, Kaluza J, Pietruszka
B, Bielak MJ, Comte B, Maijo-Ferre M, Nicoletti C, Vos WMD,
Fairweather-Tait S, Cassidy A, Brigidi P, Franceschi C, O’Toole PW
(2020) Mediterranean diet intervention alters the gut microbiome
in older people reducing frailty and improving health status: the
NU-AGE 1-year dietary intervention across five European coun-
tries. Gut.
[78] Skiba MB, Kohler LN, Crane TE, Jacobs ET, Shadyab AH,
Kato I, Snetselaar L, Qi L, Thomson CA (2019) The Association
Between Prebiotic Fiber Supplement Use and Colorectal Cancer
Risk and Mortality in the Women’s Health Initiative. Cancer Epidemiol
Biomrs Prev 28, 1884–1890.
[79] Alsharairi NA (2019) The Effects of Dietary Supplements
on Asthma and Lung Cancer Risk in Smokers and Non-Smokers:
A Review of the Literature. Nutrients 11,.
[80] Chambers L, McCrickerd K, Yeomans MR (2015) Optimising
foods for satiety. Trends in Food Science & Technology 41, 149–160.
[81] Njike VY, Smith TM, Shuval O, Shuval K, Edshteyn I,
Kalantari V, Yaroch AL (2016) Snack Food, Satiety, and Weight. Adv
Nutr 7, 866–878.
[82] Zeevi D, Korem T, Zmora N, Israeli D, Rothschild D,
Weinberger A, Ben-Yacov O, Lador D, Avnit-Sagi T, Lotan-Pompan M,
Suez J, Mahdi JA, Matot E, Malka G, Kosower N, Rein M, Zilberman-
Schapira G, Dohnalová L, Pevsner-Fischer M, Bikovsky R, Halpern
Z, Elinav E, Segal E (2015) Personalized Nutrition by Prediction of
Glycemic Responses. Cell 163, 1079–1094.
[83] Holt SH, Miller JC, Petocz P, Farmakalidis E (1995) A satiety
index of common foods. Eur J Clin Nutr 49, 675–690.
- 390 -
[84] Rolls BJ, Roe LS, Meengs JS (2004) Salad and satiety: en-
ergy density and portion size of a first-course salad affect energy
intake at lunch. J Am Diet Assoc 104, 1570–1576.
[85] St-Pierre DH, Rabasa-Lhoret R, Lavoie M-E, Karelis AD,
Strychar I, Doucet E, Coderre L (2009) Fiber intake predicts ghrelin
levels in overweight and obese postmenopausal women. Eur J
Endocrinol 161, 65–72.
[86] Dietoterapia - Dariusz Włodarek, Ewa Lange, Lucyna
Kozłowska, Dominika Głąbska, PZWL.
[87] Natoli S, McCoy P (2007) A review of the evidence: nuts
and body weight. Asia Pac J Clin Nutr 16, 588–597.
[88] Alper CM, Mattes RD (2002) Effects of chronic peanut con-
sumption on energy balance and hedonics. Int J Obes Relat Metab
Disord 26, 1129–1137.
[89] Martínez-González MA, Bes-Rastrollo M (2011) Nut con-
sumption, weight gain and obesity: Epidemiological evidence. Nutr
Metab Cardiovasc Dis 21 Suppl 1, S40-45.
[90] Sabaté J, Cordero-Macintyre Z, Siapco G, Torabian S,
Haddad E (2005) Does regular walnut consumption lead to weight
gain? Br J Nutr 94, 859–864.
[91] Fraser GE, Bennett HW, Jaceldo KB, Sabaté J (2002) Effect
on body weight of a free 76 Kilojoule (320 calorie) daily supplement
of almonds for six months. J Am Coll Nutr 21, 275–283.
[92] Lovejoy JC, Most MM, Lefevre M, Greenway FL, Rood JC
(2002) Effect of diets enriched in almonds on insulin action and se-
rum lipids in adults with normal glucose tolerance or type 2 diabe-
tes. Am J Clin Nutr 76, 1000–1006.
[93] Almario RU, Vonghavaravat V, Wong R, Kasim-Karakas SE
(2001) Effects of walnut consumption on plasma fatty acids and li-
poproteins in combined hyperlipidemia. Am J Clin Nutr 74, 72–79.
[94] Morgan WA, Clayshulte BJ (2000) Pecans lower low-den-
sity lipoprotein cholesterol in people with normal lipid levels.
- 391 -
J Am Diet Assoc 100, 312–318.
[95] Garg ML, Blake RJ, Wills RBH (2003) Macadamia nut con-
sumption lowers plasma total and LDL cholesterol levels in hyper-
cholesterolemic men. J Nutr 133, 1060–1063.
[96] Rajaram S, Burke K, Connell B, Myint T, Sabaté J (2001)
A monounsaturated fatty acid-rich pecan-enriched diet favorably
alters the serum lipid profile of healthy men and women. J Nutr 131,
2275–2279.
[97] Jenkins DJA, Kendall CWC, Marchie A, Parker TL, Connelly
PW, Qian W, Haight JS, Faulkner D, Vidgen E, Lapsley KG, Spiller
GA (2002) Dose response of almonds on coronary heart disease
risk factors: blood lipids, oxidized low-density lipoproteins, lipopro-
tein(a), homocysteine, and pulmonary nitric oxide: a randomized,
controlled, crossover trial. Circulation 106, 1327–1332.
[98] Freisling H, Noh H, Slimani N, Chajès V, May AM, Peeters
PH, Weiderpass E, Cross AJ, Skeie G, Jenab M, Mancini FR, Boutron-
Ruault M-C, Fagherazzi G, Katzke VA, Kühn T, Steffen A, Boeing H,
Tjønneland A, Kyrø C, Hansen CP, Overvad K, Duell EJ, Redondo-
Sánchez D, Amiano P, Navarro C, Barricarte A, Perez-Cornago A,
Tsilidis KK, Aune D, Ward H, Trichopoulou A, Naska A, Orfanos P,
Masala G, Agnoli C, Berrino F, Tumino R, Sacerdote C, Mattiello
A, Bueno-de-Mesquita HB, Ericson U, Sonestedt E, Winkvist A,
Braaten T, Romieu I, Sabaté J (2018) Nut intake and 5-year changes
in body weight and obesity risk in adults: results from the EPIC-
PANACEA study. Eur J Nutr 57, 2399–2408.
[99] Claesson A-L, Holm G, Ernersson A, Lindström T, Nystrom
FH (2009) Two weeks of overfeeding with candy, but not peanuts,
increases insulin levels and body weight. Scand J Clin Lab Invest 69,
598–605.
[100] Kristensen M, Savorani F, Christensen S, Engelsen SB,
Bügel S, Toubro S, Tetens I, Astrup A (2013) Flaxseed dietary fibers
suppress postprandial lipemia and appetite sensation in young men.
- 392 -
Nutrition, Metabolism and Cardiovascular Diseases 23, 136–143.
[101] White MP, Alcock I, Grellier J, Wheeler BW, Hartig T,
Warber SL, Bone A, Depledge MH, Fleming LE (2019) Spending at
least 120 minutes a week in nature is associated with good health
and wellbeing. Scientific Reports 9, 7730.
[102] MacArthur E (2017) Beyond plastic waste. Science 358,
843–843.
[103] Ritchie H, Roser M (2020) Environmental impacts of food
production. Our World in Data.
[104] Ritchie H, Roser M (2017) Meat and Dairy Production. Our
World in Data.
[105] Pimentel D, Pimentel M (2003) Sustainability of meat-
based and plant-based diets and the environment. Am J Clin Nutr
78, 660S-663S.
[106] Saper CB, Fuller PM (2017) Wake-Sleep Circuitry: An
Overview. Curr Opin Neurobiol 44, 186–192.
[107] Killgore WDS, Balkin TJ, Yarnell AM, Capaldi VF (2017)
Sleep deprivation impairs recognition of specific emotions. Neurobiol
Sleep Circadian Rhythms 3, 10–16.
[108] Choi KW, Chen C-Y, Stein MB, Klimentidis YC, Wang
M-J, Koenen KC, Smoller JW (2019) Assessment of Bidirectional
Relationships Between Physical Activity and Depression Among
Adults: A 2-Sample Mendelian Randomization Study. JAMA
Psychiatry 76, 399–408.
[109] Puetz TW, Flowers SS, O’Connor PJ (2008) A randomized
controlled trial of the effect of aerobic exercise training on feelings
of energy and fatigue in sedentary young adults with persistent fa-
tigue. Psychother Psychosom 77, 167–174.
[110] Robinson L The Mental Health Benefits of Exercise -
HelpGuide.org. https://www.helpguide.org.
[111] Our World in Data, Are we happier when we spend more
time with others?
- 393 -
[112] Griffin SC, Williams AB, Ravyts SG, Mladen SN, Rybarczyk
BD (2020) Loneliness and sleep: A systematic review and meta-anal-
ysis. Health Psychol Open 7,.
[113] Hawkley LC, Cacioppo JT (2010) Loneliness matters: a the-
oretical and empirical review of consequences and mechanisms.
Ann Behav Med 40, 218–227.
[114] Cole SW, Hawkley LC, Arevalo JMG, Cacioppo JT (2011)
Transcript origin analysis identifies antigen-presenting cells as pri-
mary targets of socially regulated gene expression in leukocytes.
Proc Natl Acad Sci USA 108, 3080–3085.
[115] Carey RN, Connell LE, Johnston M, Rothman AJ, de Bruin
M, Kelly MP, Michie S (2019) Behavior Change Techniques and Their
Mechanisms of Action: A Synthesis of Links Described in Published
Intervention Literature. Ann Behav Med 53, 693–707.
[116] (2018) The compendium of self-enactable techniques to
change and self-manage motivation and behaviour.
[117] Jousilahti Pekka, Vartiainen Erkki, Tuomilehto Jaakko, Puska
Pekka (1999) Sex, Age, Cardiovascular Risk Factors, and Coronary
Heart Disease. Circulation 99, 1165–1172.
- 394 -
O Mikołaju Choroszyńskim
Moją największą wartością jest
dzielenie się wiedzą z potrzebującymi.
Sprawia to, że czuję się spełniony jako:
• psychodietetyk,
• wykładowca,
• autor 3 książek, 2 specjalistycznych
rozdziałów oraz setek artykułów
dla portali i czasopism,
• założyciel i prezes fundacji FitMIND,
• twórca licznych kursów,
• autor programu Intensywnej Zmiany
Nawyków Żywieniowych w modelu FitMIND,
• a także właściciel wesołego psa Aleksa.
To dzięki naszym
wspólnym
długim spacerom
mam możliwość
przemyślenia
wielu złożonych
koncepcji.
- 395 -
Gdzie mnie znaleźć?
facebook.com/Choroszynski
Instagram @choroszynskipsychodietetyk
facebook.com/groups/slodkiproblem
fitmind.pl
- 396 -
Tabela. Lista uczuć rzekomych z objaśnieniami
- 397 -
Niewidoczny nie widzi smutek, przygnębienie
- 398 -
Rozczarowanie czyjeś działanie mnie mogę czuć się rozczarowany
rozczarowało swoim działaniem
- 399 -