Professional Documents
Culture Documents
1.tuan Yi-Fu - Ciało, Relacje Międzyludzkie I Wartości Przestrzenne
1.tuan Yi-Fu - Ciało, Relacje Międzyludzkie I Wartości Przestrzenne
Co to znaczy: zgubić się? Idę ścieżką w lesie, schodzę ze ścieżki i nagle czuję się
zupełnie zdezorientowany. Przestrzeń nadal zachowuje kierunki zgodne ze stronami
mego ciała. Są obszary położone z przodu i z tyłu, po mojej prawej i lewej stronie, ale
nie są one połączone z zewnętrznymi punktami odniesienia i dlatego są bezużyteczne.
Obszary z tyłu i z przodu nagle wydają się ustalone arbitralnie, bo nie ma powodu,
żebym szedł w przód, a nie w tył. Ale niech tylko za gęstwiną drzew pokaże się
migotliwe światło — nadal wprawdzie jestem zgubiony w tym sensie, że nie wiem,
gdzie w lesie jestem, ale przestrzeń nagle odzyskuje strukturę, migotliwe światełko
wyznacza cel. Idąc do celu odzyskuję znaczenie tego, co jest z tyłu i z przodu, co po
lewej, a co po prawej stronie: idę naprzód, z przyjemnością zostawiam z tyłu ciemną
przestrzeń i staram się nie zboczyć na prawo ani na lewo.
1 Immanuel Kant, Von dem ersten Grunde des Unterschiedes der Gegenden im Raume. Kants Werke,
Akademie Textausgabe, W. de Gruyter, Berlin 1968, Bd. II, s. 379-380; przeł. Marek J. Siemek.
granicę codzienności uświadamia sobie wartości życia, łącznie z tymi, jakie znajdują
wyraz w przestrzeni. Kultury różnią się ogromnie w wypracowaniu schematów
przestrzennych. W niektórych funkcjonuje schemat podstawowy. W innym może on
przybrać charakter wspaniałej ramy, obejmującej wszystkie dziedziny życia. Ale mimo
wielkich zewnętrznych różnic słowniki przestrzennej organizacji i przestrzennej
wartości zawierają pewne wspólne terminy. Wywodzą się one ze struktury i wartości
ludzkiego ciała.
Czy miasta mają rejony tyłu i przodu? W tradycyjnym mieście chińskim przód i
tył były wyraźnie zaznaczone: nie można pomylić przodu i południowej strony,
podkreślanych wielką reprezentacyjną aleją, z tyłem i północną stroną, która
przeznaczona była (przynajmniej w teoretycznym projekcie) do świeckiego,
handlowego użytku. Na Bliskim Wschodzie i w Europie rozróżnienie to było mniej
systematycznie wyrażone w planach urbanistycznych, niemniej jednak stare,
obwarowane murami miasta szczyciły się drogami procesyjnymi, używanymi z
uroczystych okazji; drogi te prowadziły prawdopodobnie do imponujących wejść
frontalnych. W okresie późnego średniowiecza i renesansu miejskie władze polityczne
i kościelne budowały wspaniałe frontowe portale nad murami, nie służącymi już
wówczas celom militarnym. Monumentalność portalu symbolizowała siłę władcy.
Taki portal spełniał również rolę ideogramu całego miasta; wejście miało także
wywierać wrażenie na gościach i cudzoziemskich możnych.2
Współczesne miasto nie ma z góry zaplanowanego tyłu i przodu. Nie zaleca się
procesyjnymi drogami i ceremonialną bramą, jego granice są często względne,
zaznaczone niezbyt rzucającymi się w oczy tablicami, podającymi, na przykład w
Stanach Zjednoczonych, nazwę i liczbę mieszkańców . A jednak znaczenie tyłu i
przodu nie zanikło zupełnie. Szerokość i wygląd autostrady (poprowadzonej
krajobrazowo albo obrzeżonej wielkimi plakatami reklamowymi) mówi
nadjeżdżającym, że wjeżdżają do miasta frontowymi drzwiami. [...]
Ludzie nie popełniają pomyłek, jeśli chodzi o pozycję pionową lub poziomą
albo o tył i przód. Łatwo natomiast mylą prawą i lewą stronę ciała oraz wynikający z
nich podział przestrzeni. W naszym doświadczeniu poruszających się stworzeń tył i
przód mają znaczenie podstawowe, natomiast prawa i lewa strona — drugorzędne.
Żeby poruszać się skutecznie, najpierw wstajemy, a potem idziemy naprzód. Ruch do
tyłu jest okresowo przerywany wskutek potrzeby odwrócenia się w lewo lub w prawo.
Przypuśćmy, że idę drogą i po chwili skręcam w prawo. Obserwator może powiedzieć,
że teraz idę w prawo. Ale ja nie czuję, że w jakimkolwiek absolutnym sensie poruszam
się w prawo. Owszem, skręciłem w prawo, ale idę naprzód do mego celu. Prawo i lewo
jest rozróżnieniem, którego muszę dokonać. Są to środki do celu, który dla mnie
znajduje się zawsze z przodu. [...]
2 [...] Mając na uwadze tradycje azjatyckie. Paul Wheatley pisał: „Bramy miasta, którymi siła
powstająca na axis mundi uchodziła w czterech kardynalnych kierunkach poza granice ceremonialnego
kompleksu, miały najwyższe znaczenie symboliczne, które we wszystkich azjatyckich tradycjach
urbanistycznych wyrażało się ogromnymi budowlami — ich rozmiary znacznie przekraczały potrzeby
wynikające z praktycznej funkcji zapewnienia wstępu i umożliwienia obrony” (The Symbolism of the
Center, |w:| The Pirat oj the Four Qimrtes, Chicago 1971, s. 435).
od gospodarza jest miejscem honorowym. W przestrzeni kosmologicznej „strona
prawa przedstawia to, co jest wysoko, świat wyższy i niebo; strona lewa zaś wiąże się
ze światem niższym i ziemią”. W obrazach sądu ostatecznego Chrystus unosi prawą
rękę wskazując na jasną sferę nieba. Lewą rękę ma opuszczoną ku ciemnemu piekłu.
Podobne pojęcia kosmosu występują u prymitywnego ludu Toradaja w centralnym
Celebesie. Prawa strona jest stroną życia i światła, lewa to ciemny świat niższy i
śmierć. W dziedzinie geografii dawni Arabowie identyfikowali lewą stronę z północą i
Syrią. Słowo šimâl oznacza zarówno północ, jak i lewą stronę. Po arabsku Syria
nazywa się Sam w rdzeniu tego słowa zawiera się „brak szczęścia” czy ,,złe życzenie”
oraz „lewo”. Pokrewne słowo sa'ma oznacza zarówno „przynieść pecha”, jak „skręcić
w lewo”. Południe i prawą stronę Arabowie kojarzą — przeciwnie — z
błogosławieństwami. Południe to kwitnący kraj Jemenu, a jego rdzeń (ymn) sugeruje
pojęcia „szczęścia” i „prawości”. W zachodniej Afryce lud Temne uważa wschód za
podstawowy kierunek. Północ jest wobec tego po lewej stronie i uważana jest za
ciemną, południe jest po prawej i jest jasne. Dla ludu Temne grzmoty i błyskawice
zbierają się na północy, a „dobre powiewy” przychodzą z południa. Poglądy
Chińczyków są szczególnie interesujące, są bowiem uderzającym wyjątkiem od reguły.
Podobnie jak większość ludzi, Chińczycy są praworęczni, ale honorowa strona jest u
nich po lewej. W wielkim dwudziale yin i yang lewa strona jest yang i należy do
mężczyzny, prawa, żeńska, jest yin. Podstawową przyczyną tej różnicy jest to, że
centrum społecznej i kosmologicznej przestrzeni Chińczyków stanowi władca
pośredniczący między niebem a ziemią. Władca zwraca się twarzą na południe, do
słońca. Jego lewa strona wobec tego to wschód, miejsce, gdzie słońce wschodzi,
kojarzone z pierwiastkiem męskim (yang), jego prawa strona to zachód, miejsce,
gdzie słońce zachodzi, kojarzone z żeńskim pierwiastkiem (yin).
Człowiek jest miarą. W dosłownym sensie ludzkie ciało jest miarą kierunków,
położenia i odległości. W starożytnym Egipcie to samo słowo oznaczało „twarz” co
„południe”, a słowo, które oznaczało „tył głowy”, znaczyło zarazem „północ” W wielu
językach Afryki i okolic Morza Południowego przyimki dotyczące przestrzeni są
wzięte z terminów oznaczających części ciała, takich jak „plecy”, na określenie „do
tyłu”, „oko” na określenie „przed”, „szyja” na określenie „powyżej” i „żołądek” na
„wewnątrz”. W zachodnioafrykańskim języku plemienia Ewe słowo „głowa” oznacza
„szczyt”. Zasada używania rzeczowników w funkcji przyimków określających relacje
przestrzenne rozciąga się poza sferę ciała: zamiast „tył” można, na przykład, użyć
słowa „ślad” dla określenia „za”, „pod” można powiedzieć za pomocą słów „grunt” czy
„ziemia”, a „ponad” — używając słowa „powietrze”. Określające przestrzeń przyimki
są zawsze antropocentryczne, bez względu na to, czy są rzeczownikami określającymi
części ludzkiego ciała czy nie. Jak powiada Merleau-Ponty: „Kiedy mówię, że
przedmiot jest n a stole, zawsze przyjmuję w myśli, że ja jestem na stole albo w
przedmiocie i stosuję do nich kategorię, która teoretycznie odpowiada relacji mojego
ciała do zewnętrznych przedmiotów. Oderwane od tej antropologicznej asocjacji,
słowo n a nie różni się od słowa p o d czy o b o k ”. Gdzie jest książka? Jest na biurku.
Odpowiedź jest właściwa, bo natychmiast pomaga odnaleźć książkę, dzięki
skierowaniu naszej uwagi na duże biurko. Trudno sobie wyobrazić, żeby w normalnej,
życiowej sytuacji padła odpowiedź: „biurko jest p o d książką”. Mówimy, że przedmiot
jest na, w, nad, czy pod innym przedmiotem, w odpowiedzi na praktyczne czy nawet
palące pytania. Określenia położenia przedmiotów podają więc zwykle więcej niż
same tylko fakty położenia. Zdanie: „Zamknąłem klucze wewnątrz w samochodzie” —
mówi nie tylko, gdzie są klucze, ale też wyraża nasze zdenerwowanie. „Jestem w
gabinecie” może zależnie od kontekstu znaczyć albo: „Wejdź do mnie”, albo: „Nie
przeszkadzaj mi”. Tylko w domu wariatów tego rodzaju stwierdzenia mają znaczenie
wyłącznie określeń położenia; w domu wariatów „Książka jest na biurku” i „Biurko
jest pod książką” są równoważnymi i wymiennymi fragmentami wypowiedzi.
3 Dla Temnów w Sierra Leone „rozmiar gospodarstwa (...) oznacza się na podstawie liczby worków
ryżu, które ono produkuje (...). Kiedy człowiek najmuje się do kopania motyką, umawia się o
powierzchnię, którą powinien skopać w ciągu dnia pracy, ale znów długość dnia pracy zależy od
skopania odpowiedniego kawałka ziemi” (James Littlejohn, Temnee space, „Anthropological
Quarterly” 1963, t. 36, s. 4).
wcześniejsza, a która późniejsza, która pierwotna, a która pochodna. Słowa z obu klas
są na poły mimetycznymi, a na poły lingwistycznymi aktami wskazywania. Zaimki
osobowe, zaimki wskazujące i przysłówki określające położenie wzajemnie się
implikują. J a jestem zawsze t u t a j i o tym, co jest tutaj, mówię t o. W
przeciwieństwie do tutaj, gdzie jestem ja, t y jesteś t a m , a o n jest ó w d z i e. To, co
jest tam lub ówdzie, nazywam t a m t o. „To” i „tamto” w tym przypadku odgrywa rolę
potrójnego niemieckiego rozróżnienia dies, das i jenes. W językach pozaeuropejskich
istnieją gradacje odcieni zaimków wskazujących na oznaczenie relatywnej odległości
od „ja”. I tak w języku Indian Tlingit he wskazuje przedmiot bardzo bliski i zawsze
obecny, ya wskazuje przedmiot bliski i obecny, ale położony trochę dalej, yu wskazuje
rzecz tak odległą, że może być użyte jako rodzajnik bezosobowy; we wskazuje rzecz
bardzo odległą i na ogół niewidoczną. Czukczowie w północno-wschodniej Syberii
mają aż dziewięć terminów na określenie położenia przedmiotu w stosunku do
mówiącego. W angielskim jest tylko para zaimków wskazujących this (to) i that
(tamto), brak więc stopniowania odległości i może dlatego ich znaczenie
spolaryzowało się i nabrały one emocjonalnego zabarwienia. „Mówiliśmy o tym i
tamtym, ale — niestety — przeważnie o tamtym”. Słowo „tamto” najwyraźniej
sugeruje tematy konwersacji zarówno odległe, jak i trywialne. W Ryszardzie II
Szekspirowi udało się przekazać patriotyczne emocje między innymi dzięki upartemu
używaniu this (to) rozumianego jako „my, Anglicy”. „Ta szczęśliwa rasa ludzi, ten
mały świat, ten drogocenny kamień...”
Czwarty rozdział pracy Yi-Fu Tuana Space and Place. The Perspective of
Experience, wydanej w 1977 roku. Przedruk według wydania polskiego: Yi-Fu Tuan,
Przestrzeń i miejsce, przeł. Agnieszka Morawińska, PIW, Warszawa 1987, s. 51-70.
Opuszczono część przypisów i rysunki.