Professional Documents
Culture Documents
iopasdfghjklzxcvbnmqwertyuiopasdfg
hjklzxcvbnmqwertyuiopasdfghjklzxcv
bnmqwertyuiopasdfghjklzxcvbnmqw
ertyuiopasdfghjklzxcvbnmqwertyuiop
asdfghjklzxcvbnmqwertyuiopasdfghjk
lzxcvbnmqwertyuiopasdfghjklzxcvbn
mqwertyuiopasdfghjklzxcvbnmqwert
Omówienie mitu platońskiej jaskini
yuiopasdfghjklzxcvbnmqwertyuiopas
Jakub Frankiewicz
www.jakubfrankiewicz.eu
dfghjklzxcvbnmqwertyuiopasdfghjklz
xcvbnmqwertyuiopasdfghjklzxcvbnm
qwertyuiopasdfghjklzxcvbnmqwertyu
iopasdfghjklzxcvbnmqwertyuiopasdfg
hjklzxcvbnmqwertyuiopasdfghjklzxcv
bnmrtyuiopasdfghjklzxcvbnmqwertyu
iopasdfghjklzxcvbnmqwertyuiopasdfg
hjklzxcvbnmqwertyuiopasdfghjklzxcv
Jakub Frankiewicz – Omówienie mitu platońskiej jaskini.
W VII księdze, jednego ze swych najważniejszych dzieł tj. „Państwie”, Platon prezentuje
nam opis jaskini zamieszkałej przez ludzi zakutych w kajdany. Bez wątpienia jest to chyba
najbardziej znany fragment jego twórczości. Ów mit „platońskiej jaskini” był przez wieki
wielokrotnie poddawany najrozmaitszym analizom, a kolejne pokolenia badaczy chciały
dotrzeć do jeszcze niższego poziomu interpretacji. Pamiętać przecież musimy o tym, iż wizja
ta jest wieloznaczna i w związku z tym można doszukiwać się w niej coraz to innych
wskazówek i znaczeń. Nigdy też nie uzyskamy stuprocentowej pewności co do oryginalnego
zamysłu Platona na tą kwestię. Najbardziej trafną i zarazem najczęściej spotykaną
interpretacją tego tekstu wydaje się określenie, iż byty rzeczywiste są tylko odbiciem bytów
idealnych. Spróbujmy zatem prześledzić krok po kroku tok myślenia Platona:
1
Platon, „Państwo”, przeł. Władysław Witwicki, wyd. Antyk, Kęty 1997, s. 220
samym tropem podążyli również nasi uwięzieni w jaskini. Głównym, jeśli nie jedynym,
tematem ich rozmów są właśnie wspomniane cienie. Miedzy nimi wytworzyła się nawet mała
rywalizacja o to, kto lepiej rozpozna, spamięta i nazwie obrazy ujrzane na świecie. Osoba,
która będzie w tej grze najlepsza z wszystkich, cieszyć się będzie szacunkiem i uznaniem
współtowarzyszy.
W dalszej części swojej opowieści Platon zachęca swego rozmówcę do tego, aby
zastanowić się nad nową okolicznością. Zakładamy bowiem, że jeden z więźniów
oswobodzony zostaje z kajdan i może swobodnie opuścić jaskinie. Pierwszą reakcją
organizmu po wyjściu tego człowieka z groty, będzie niewątpliwie uczucie bólu. Jego wzrok
do tej pory przyzwyczajony był do życia w półmroku i nie jest gotowy na konfrontacje ze
światłem słonecznym. Konieczne jest stopniowe przyzwyczajenie się do światła dziennego.
Jak pisze Platon, najlepiej żeby zacząć od poznania cienia, ludzkiego odbicia w wodzie, a
dopiero potem nadejdzie kolej na inne rzeczy. Z czasem człowiek ten nauczy się otaczającego
go świata. W jego przypadku będzie to o tyle trudne, że świata tego nie znał wcześniej w
ogóle i ciężko mu będzie zaakceptować fakt, że to co widział przedtem było tylko
złudzeniem. Prawdziwy świat jest tu i teraz. Platon jest jednak optymistą. Przekonany jest
bowiem, że pomimo początkowego bólu osoba taka uważałby się za szczęściarza i żal byłoby
jej dawnych współtowarzyszy. Z pewnością nie zapragnęłaby także ponownego powrotu do
jaskini, nawet jeśli cieszyła się tam poważaniem i szacunkiem innych więźniów.
Platon nie ma jednak zamiaru oszczędzać naszego nieszczęśnika, który dopiero co uzyskał
wolność. Proponuje bowiem, aby człowieka tego posłać jednak z powrotem do jaskini. Tam z
kolei opowiedzieć będzie mógł innym o poznanym, „realnym świecie”. Zanim znajdzie
jednak z nimi wspólny język, będzie musiał przyzwyczaić na nowo swój wzrok do ciemności.
Do tego czasu nie będzie mógł rywalizować w grze na rozpoznawanie cieni i stanie się
obiektem żartów i drwin. Kajdaniarze orzekliby z pewnością, że nie warto wychodzić na górę,
bo stamtąd wraca człowiek z zepsutym wzrokiem. I gdyby ich ktoś próbował wyzwalać i
podprowadzać wyżej, to gdyby tylko mogli chwycić coś w garść i zabić, na pewno by go
zabili.2
Spróbujmy teraz zastanowić się przez chwilę nad tym, jak rozumieć powinniśmy tą
platońską opowiastkę. Sama „jaskinia” symbolizuje zapewne nasz świat, rzeczywistość którą
każdego dnia odbieramy przy pomocy zmysłów. Spostrzegamy tylko i wyłącznie przedmioty
2
Tamże s. 224
jednostkowe, zmysłowe i materialne, a i to nie do końca. Potrafimy dostrzec jedynie ich cieni,
które są zmienne i szybko przemijają. Stąd też pogląd Platona, że żyjemy nieustannie w
pewnym zamknięciu, owym więzieniu z którego nie możemy się wydostać, a otaczający nas
świat to nic innego jak tylko iluzja. Z kolei „kajdany”, które skutecznie przytwierdziły nas do
podłoża, to nasze zmysły. Musimy spostrzegać zmysłami, a zmysły dają nam tylko pozory
rzeczy a nie rzeczy same. Jesteśmy jakby przykuci do naszych oczu i uszu i skazani na
przezywanie widziadeł zmysłowych od urodzenia Aż do śmierci. Kto się ogranicza do
spostrzeżeń zmysłowych i opartych na nich mniemań, jest jak więzień w jaskini, który by nigdy
nie mógł głowy odwrócić i patrzeć.3
Próbę wyjścia z jaskini rozumieć powinniśmy, jako ciągłe zmierzanie do odkrycia prawdy
na temat otaczającej nas rzeczywistości i pogłębiania naszej wiedzy. Oczywiście nie uda nam
się nigdy tego celu w pełni zrealizować, ale nie zwalnia nas to od obowiązku podejmowania
3
Władysław Witwicki, „Objaśnienia do księgi siódmej” [w:] Platon, Państwo, [tłum. Władysław Witwicki],
wyd. Alfa, Warszawa 1994, t.2, s.244
nieustannych prób zbliżenia się do tego idealnego poziomu. Nie mogą nas w żaden sposób
zrażać przeciwności losu, ani też postawy i opinie innych ludzi. Zdaniem Platona największe
szanse na odkrycie prawdy mają ludzie rozumni. Nie oznacza to rzecz jasna, że pozostali
ludzi są na straconej pozycji, bo jak słusznie zauważa Witwicki w swoim omówieniu
„Państwa” Platona, zdolność do myślenia jasnego ma w zalążku każdy człowiek. Tylko trzeba
ją kształcić od najmłodszych lat, wpływając na całą duszę. Nie tylko na intelekt , ale na
charakter tak samo.4 Bądźmy jednak realistami. Nie wszystkim ludziom na rękę będzie to, że
trzeba się trudzić i trochę wysilić. Jesteśmy przecież niewolnikami przyzwyczajenia i
stereotypów. Zawężamy nasz świat do niezbędnego minimum i z rzadka tylko sięgamy
wzrokiem dalej niż jest to konieczne. Tak żyje się łatwiej i wygodniej. Lubimy się po prostu
łudzić, żyć pośrodku tego co nam znane i sprawdzone. Zmiana i nowość wywołuje u nas lęk i
niepokój.
4
Tamże s. 246
5
Platon, „Państwo”, przeł. Władysław Witwicki, wyd. Antyk, Kęty 1997, s. 225