You are on page 1of 55

Sulejman Wspaniay

Gazele

i inne wiersze

Dla moich przyjaci:


Klaudiusza i Roberta

Sulejman Wspaniay

Gazele
i inne wiersze
Przekad

Janusz Krzyowski

Indo-Polish Cultural Committee

Redakcja

Janusz Krzyowski
Korekta

Magorzata Kaperek
Projekt okadki

Marek Jarosik
Skad komputerowy

Marek Jarosik

Wydanie I. Warszawa 2013


Kada cz tej ksiki moe by reprodukowana lub przenoszona w jakiejkolwiek
formie na wszelkie noniki elektroniczne, mechaniczne lub inne stworzone teraz lub
w przyszoci, wczajc kserokopiowanie, nagrywanie i wszelkie inne systemy magazynowania i odzyskiwania informacji, bez wczeniejszej pisemnej zgody autora.

Wydawca

Indo-Polish Cultural Committee

ISBN 83-60440-16-6

Sulejman Wielki

Sulejman Wielki lub Wspaniay (1494-1566), nazwany tak


przez potomny bywa niekiedy okrelany mianem Wielkiego Turka
lub Prawodawcy. W opinii swych potomnych i wspczesnych rodakw, ale i wielu historykw europejskich, w peni zasugiwa na
to miano. Zostawi bowiem swemu nastpcy najwiksze pastwo,
jakie kiedykolwiek Turcy opanowali. Dodatkowo byo ono sprawnie
i sprawiedliwie zarzdzane, z kwitncym handlem i wyranowan
kultur. Na jego imperium z zazdroci spogldao wielu monarchw europejskich. Sulejman panowa w latach 1520-1566. Nie wiadomo, jakby si potoczyy losy Europy a zwaszcza tej czci, w ktrej
mieszkamy, gdyby mier nie spotkaa tego sprawnego wadc miecza w czasie, gdy wyruszy na podbj naszego kontynentu i zaszed
daleko w gb Wgier.
Spord trzydziestu siedmiu sutanw osmaskich a
osiemnastu pisao poezj. W tej liczbie bierze si te pod uwag utalentowanych poetycko czonkw ich rozgazionych rodw. Jako
przykad moe tu suy rodzina Sulejmana Wspaniaego, gdzie
piciu z jego synw rwnie imao si tej sztuki, ale najlepiej oceniana jest poezja ojca. Za ojciec Sulejmana (Selim Grony) te pisa
7

wiersze, ale w jzyku perskim, podczas gdy jego perski przeciwnik


i monarcha pisa poezje w jzyku tureckim! Ponadto wielu arystokratw utrzymywao na swych dworach grono ludzi sztuki: miniaturzystw, zotnikw, ale i poetw. Niekiedy mecenasi ci wzorujc
si owych dworskich poetach, sami chwytali za piro. Za pierwszego
koronowanego poet osmaskiego uznaje si sutana Murada II.
Naprawd jednak dopiero Sulejman Wielki by prawdziwie utalentowanym poet (i w wolnych chwilach zotnikiem). Uwaa si,
e moe on by twrc okoo trzech tysicy wierszy! Sutan w poezji
uywa przydomka Muhibbi, co znaczy zakochany. Pozostaa po
nim niewielka liczba manuskryptw, gdy wikszo z nich bya
od razu kopiowana przez jego licznych skrybw. Starannie kaligrafowan poezj sutana bogato dekorowano licznymi miniaturami. Sutan tworzy rwnie w jzyku perskim, a nawet arabskim.
Na jego dworze, i pod jego opiek, znalazo si, wrd wielu innych,
te dwch wielkich poetw jzyka tureckiego Fuzuli i Baki.
Uwaa si, e w dzisiejszej Turcji tylko kilka tysicy (lub raczej kilkaset) osb jest w stanie przeczyta ze zrozumieniem oryginaln poezj Sulejmana. Poeta tworzy zazwyczaj niezbyt dugie
gazele a niekiedy rubaje i fardy. Gazele Sulejmana rni si stylem
i przesaniem od wczeniejszych tego typu utworw tworzonych
w krgu kultury perskiej. Mniej jest w nich ualania si nad sob

i utyskiwania nad zmiennoci losu, niestaoci lub wiaroomnoci


ukochanej. Mona przypuszcza, e Roksolana Hrrem bya zblion do ideau muz sutana, jego ukochan on przez dziesiciolecia. Niektre gazele s po prostu listami do niej. e tak byo,
niech wiadcz pene mioci wierszowane odpowiedzi Roksolany.
Sutan nie mia na co narzeka (chyba tylko na tsknot za on),
wic nie narzeka.
Autor prezentowanych przekadw gazeli stara si w swej
pracy siga do zrozumiaych dla niego przekadw w jzykach: rosyjskim, angielskim i niemieckim (patrz przypisy). Analiza porwnawcza dostarczya materiau do przetumaczenia gazeli, zgodnie
z zasadami tego gatunku, w jzyku polskim. Sulejman Wspaniay
wysoko ceni prac tumaczy, o czym moe wiadczy powicenie
dla nich osobnego meczetu Meczet Dragomana. Zbudowa go na
polecenie wadcy w 1541 roku, najwikszy turecki architekt Sinan.
By moe ten wielki wadca i subtelny poeta byy wyrozumiay i dla
prezentowanego Czytelnikowi przedsiwzicia.

10

11

Gazele i inne wiersze

Me spojrzenie utopio si w arze twego serca!

A z tego aru wlewa si strumie do mego serca!

Kiedy, tak samotnie w owym arze gin, me zwoki


chcesz drczy, krlowo bez litoci i bez serca?

Podczaszy! Moe si wydawa, temu, co nie kocha,


e wystarczy mu wino! Mnie potrzeba jednak serca!
Zamykam oczy, bo chc ujrze twoj pikn posta!
Zamknite oczy snu nie daj! Brak mi twego serca!
Muhibbi, jczc, wci szarpie struny swej duszy!
Wesooci! Zostaw sw lutni! Ja yj bez serca!

13

Od zapachu ambry z jej wosw znw oszalaem!


Serce z niesfornymi kdziorami znw zwizaem!

Powiedz, kto na tron emirw ci zaprosi?

Moje biedne serce poskrcane jest jak jej loki!


Czy jest lekarstwo na moje szalestwo? zapytaem.

Powiedz, kto zrobi z twych brwi napity uk


i kto strzay z twych rzs w moje serce wypuci?

Dzi pytam si przyjaci, co mam ze sob pocz?


Pukaj si w czoo znaczy, cakiem oszalaem!

Ona jest w mym sercu wraz z tysicem swych pieszczot!


Rozgldam si bezradnie w koo! Lecz c zgupiaem!

Ludzie pytaj, kto skrad serce Muhibbiemu?


To przez loki i rubin jej warg cakiem zgupiaem!

14

Kto mnie do twej bramy przywiza, ze wszystkich si?


Ani na chwil nie mog zaprzesta westchnie!
Tak szybko staem si starcem! Los mnie usidli!

Twoje oczy l wok diamentowe byski!


A mnie Wszechmocny w biednego fakira zmieni!

Wschodni wiatr przynis Muhibbiemu zapach pima.


To On wosy mej miej zapachem nasczy!

15

Nigdy ju nie widziaem rowych policzkw tak piknych!


Tylko w mym ogrodzie suchaem sowiczych treli piknych!
Za cieki mego ycia byy wyjtkowo spltane.
I nigdy ju nie widziaem szelmowskich oczu tak piknych!

Czy jest gdzie na wiecie czstka gwiazdy jak moja?


Nie znaem wczeniej rycerskoci i innych cech tak piknych.
A czy lekarz serca moe te uleczy m dusz?
Nie znaem dotd nikogo, kto by dozna ran tak wielkich!
Czy by ju kto, kto wychyli tak wielki puchar mioci?
Zapewne nawet on nie miaby oczu jak ty piknych!

Czy by ju kto, kto by zaywa rozkoszy tyle co ty?


Jeli nawet taki by, czy mia tyle wspomnie bolesnych?

Muhibbi, nikt na wiecie nie mia tyle kopotw, co ty!


Wiem, nikt nie mia tyle, co ja, przey piknych i niepiknych!
16

17

Czy na pewno moe soce z ksiycem si porozumie?

Czy czstki soca spieraj si? Czy wol si porozumie?

Wrd r kolczastych rozkoszuj si piknem boskiej aski!


I szczcie sowika, a do rana, prbuj rozumie.
Pod ciosami losu ley moje serce rozbite w py!
Flet, intonujcy ciche tony, chc dobrze rozumie!

I nie zawstydzaj mnie, kiedy stan cicho u twoich drzwi!


To prawda, powinienem by sob, jak ty! Lecz c robi?
Nie mw Muhibbi, e ona nie rozumie twego blu,
bo czy moe sutanka biednego ebraka rozumie?

18

19

Teraz, gdy jeste wolny, ucauj ju miao koralowe usta ukochanej.


Przytul twarz do jej twarzy i ucauj uwodzicielskie oczy ukochanej.

Teraz jeste prawdziwie koronowany chwa, bo jeste blisko stp miej.


Bd mczyzn! Ucauj drogie usta, cauj serce i dusz ukochanej.

Cukier nie jest tak sodki, jak ona! Tylko wino smak ma podobny do miej.
Ona dzisiaj twym podczaszym! Cauj pilnie: stopy i skraj sukni ukochanej.
Gdy jej rce bd prowadzi sw subteln gr, otocz j czule ramieniem.
Pie jej pachncy pieprzyk na licu. Cauj cudne uki brwi twej ukochanej.

Muhibbi, ona jest boskim darem dla ciebie. Chro uwanie i szanuj ten skarb.
Stale pie jej szyj. Wci i wci nie przestawaj caowa ust ukochanej.

20

21

Jeste moj si, mym ksiycem, moj wybrank,


mym przyjacielem, sensem ycia, moj sutank,

penymi kosami pszenicy, szczciem, dobrym winem,


zapachem wiosny, triumfem, socem, moj mioci,

blaskiem wiecy, spotkaniem przy winie z przyjacimi,


r, granatem, w alkowie sztukmistrzem i radoci,
ukwiecon k, owocowym sadem, co cieszy!
Pikna jak Jzef i mego serca cenn wybrank!

Smuka jak Greczynka, pikna jak Stambu z Karamanem,


Baktrii, Kipczakw, Chorosanu i Bagdadu sutanko!
Piknolica, cudnowosa, tylko moja wybranko,
ty mym doradc, jak y bez ciebie moja chrzecijanko?
Ja przy twym progu stojc, gotw o ask prosi!
Mimo szczcia pacze Muhibbi, moja ty sutanko!

22

23

Jam sutan mioci! Wino pozwoli mi wada wiatem!

Smok ogniem pocaunkw niszczy! Nasze kieruj wiatem!


Alkowa twoja, mia, jest ozdobiona patkami r.
Gdym jest z tob, skaa jest mikka, ty mi caym wiatem!
Chciabym by z tob w ogrodzie ranym, popija wino!
Z mioci patrz na ciebie i nie chc rzdzi wiatem!
A kiedy, moja przyjaciko, artujesz, e grasz w polo,
chciabym, aby moja gowa bya pik, a pole wiatem!

Przyjd dzi do mnie zbrojna w troski, lki i zwtpienia.


Rzu mi jedno spojrzenie, a wnet rozstan si ze wiatem!
Wszak moje serce ju nie moe duej znosi rozki!
I nie myl, e rajskie rzeki, a nie ty, s moim wiatem!

Mia, mam dosy ez, by zrosi ziemi, po ktrej stpasz!


Dzi, gdy mam biae wosy, bez ciebie smutek rzdzi wiatem!
24

25

Moja duszo, nie oczekuj w tym yciu zota,

pere ni jedwabiw, bo ono ci ich nie da!


Losu te nie przekonasz, choby bardzo pragn
a serce pych i arogancj napeni.
Nie szukaj u ludzi uznania ni honoru.
Jam te nie lepszy, bo nie skoni si nikomu.
W naszej mowie prawd wycinaj jak re.
Gdybym mia by niemy, to dzi ju o prawd dr.
Niech wic rzdzi jasny umys i prawdy sowa.
W caym moim krlestwie niech rzdz od nowa!
Jeli nawet mnie, siedzcemu na wysokim tronie,
zostan zdjte me grzechy, to we je w donie,
to zapewne i Pan Nasz te mi je odpuci.
I dni dobre jak sen, pene rnych korzyci
mog nasta miast nieszcz, co na kraj spadaj.
Niech jednak odrzuc pych, ci, co j maj!

26

Bg obdarzy nas hojnie ziemi i wodami


i nakaza te, e miosierni by mamy!
Jeli chcesz wic dosta si do ogrodw raju,
bd pokorny, co mdrcy w zwyczaju maj.
27

Bd odporny na zo i nie niszcz dobrej duszy.


Nie skp innym dobroci! Bieda niech ci wzruszy!
Zasmakowawszy dbr ziemskich, dzikuj Bogu!
Szanuj mdrcw i wiar wezm do grobu!

Jak czsto uczony wrd niewolnic nadobnych


rozsdek zatraci za kilka chwil rozkosznych!
Bo nie naley traci nic, co wartociowe!
Le moja duszo! Gupstwa niech opuszcz gow!
W yciu nie unikniemy burz i zej pogody.
Zmieniajmy w monolit kraj i jego narody!
I ja, jak kady, w przyszoci mam zda rachunek!
Wiatr rozwieje me sukcesy! Prny frasunek!

Mamy nie przyoy nigdy rki do szalestw,


lecz oszust nie bdzie unika adnych matactw!
Zawsze jednak, tego, kto dobry albo bezgrzeszny,
w mig pochwyci, by przeladowa tum bezduszny!
Jak kruche dary niebios, ktre tak cenimy
chromy je, bo zachciankami nic nie wskramy!
Zotem przekupuje si tych, co tworz sowa,
a ich czereda wnet wiat sprzeda jest gotowa!
28

29

Gdy szczupa jak cyprys stana przede mn, oniemiaem!


zy mi jak struga z oczu pyny, cho tego nie chciaem!
Jej piknie haftowana suknia i niefrasobliwie rcy ko,
moje strzay wszystko to powody, e j pochwyciem.

Nic dziwnego, e twe wosy, jak acuchy mnie sptay!


Pniej twe sodkie pocaunki! Nie dziw, e si poddaem!

Jeli, mia, ty te lejesz zy, to cakiem naturalne.


Gdy szczupa jak cyprys, stana przede mn, oniemiaem!
Serce moje, mnie wystarczy dzi ks strawy i prosty paszcz!
Bogactwo cignie do walki! T prawd poznaem!

30

31

Mia, czemu rozstanie nasze trwa bez koca?

I czy bl z nim zwizany musi trwa bez koca?

One na pocztku rozkosze nam obiecuj,


pniej, czarownice, tylko nas torturuj!

Ukochana, twj zalotny loczek powoduje,


e cierpienie moje trwa i nie ustpuje!

Ja jej ycz, niech yje szczliwie i dugo!


Niech okae nam szacunek naleny sugom!

Dlaczego twj wzrok, tak chtnie chciaby mnie zabi?


Jeli tego pragniesz, nie powinna narzeka!
Cho mgbym tak si skary i do sdnego dnia,
ty zy me lekcewaysz! Grona jest srogo twa!
Nie zwracasz te uwagi, e strzay twojego
wzroku, jtrz tylko rany serca mojego!

Twoje za serce spenio ju swoj wol


ma przyjemno, nie baczc na moj niedol!

Kiedy minie wicej czasu, moe po roku,


pytaj: Co za pies ley u mego progu?

Muhibbi oddaje ci dzi kraj swego serca,


aby go pldrowaa, bo jeste bez serca!

Tak wic wojownicy smutku najechali go!


Zostawili kadego goego, bosego!

C, wiem, e takie s tych piknoci zwyczaje.


Ja jednak, kochana, wielbi ci nie przestan!
32

33

Nie dbasz o to, mj cyprysie, e mnie oczerniaj!


To przez bosk, szalon mio mnie nie szanuj!
Piknolica, twe oczy i brwi s rdem mki!
One przez swoje pikno, szczcie moje rujnuj!

Przez nie, u twych drzwi, powinienem by upodlony?


Mio, to nie haba! Dziki niej ludzie nas szanuj!
Kiedy twoje oczy furi chciayby mnie zabi,
to za takie mczestwo ludzie Bogu dzikuj!

Niechaj spocznie Muhibbi w cieniu twego cyprysa!


Bo ludzie, tylko to rajskie drzewo posiadaj!

34

35

Iskry twego spojrzenia w koron mnie przystroj!

Moje rzsiste zy w paszcz honoru mnie przystroj!


Zo wiata burzy si jak morze! agla nie zdejm!
Da Bg, statek mioci ma kotwic ostoj!

Carskiego tronu ni bogactwa Krezusa nie pragn!


Mam szczcie by twym niewolnikiem! Tego pragn!
Mia, ty czasem mnie piecisz, czasem torturujesz.
Ja jednego i drugiego z twojej rki pragn!

Pragn iskier twego spojrzenia nad moj gow!


Jam sutan mioci! zy ozdobi mnie jak diadem!

36

37

Kr jak ma, a ty jest ponc wiec dla mnie!

Namitnie ci kocham, lecz ty jest nieszczciem dla mnie!


Ty blem, tortur, udrk, szczodroci, gracj,
czuoci! Ja niewolnikiem ty krlow, dla mnie!

Jestem twoim sowikiem, co wielbi ci a do rana!


Przyjd dzi i powiedz, e prawda bya faszem dla mnie!
Marniej bez widzenia ciebie! Bya tak mia!
Twoje wargi byy eliksirem ycia dla mnie!

Przywizaa moje serce lokami i uniosem


si do nieba! Ty lekiem na wszystkie ble dla mnie!

38

39

Czy ona moe mnie rzuci z powietrza furkotem?

Potem wrci, znw mnie zwodzi, z ry polotem?


Czy wszystkie ksiycolice rzucaj kochankw,
aby mie nowy romans i nie myle, co potem?
Nie oczekuj od nich mioci ni lojalnoci!
Od ich tortur nie wykupisz si nawet zotem!
Nie dalej jak wczoraj obiecywaa mi buziaka!
A dzisiaj, ta obietnica upada z oskotem!

40

41

Dzisiaj zobaczono mnie, lecego u jej progu!

Mwili, e to szczcie zawdziczam samemu Bogu!


Te piknolice potrafi zabi jednym spojrzeniem!
Moc ich brwi i rzs potrafi osaczy nas jak w rogu!

Ona nic nie wie o mnie, ani o moim uczuciu.


Bo ma tylko trzynacie lat ja o niej ni od roku!

42

43

Uczyniem m pier tarcz dla uku twych brwi!

Dobrze ci znam i wiem, e nie mona odmwi ci!


Jeli ty, mia, strzaami cierpienia zelesz mier,
to ja, w godzinie mierci, modlitw ofiaruj ci!

Muhibbi, jeste ebrakiem w tej dziedzinie ycia!


Mwi, e sutanem, lecz tu, to nie wystarczy ci!

44

45

Cignie mnie na manowce! To skoczy si pechowo!


Ma dusza jest chora! Prosz, ratuj j, krlowo!

Egoizm mnie zera, ale mam grzechy wiksze!


Czy jest kto godny zbawienia? Tylko ty, krlowo!

Cho dzi cierpi tortury, wierz, e wrci mio!


Smutny jest dzi Muhibbi zwr mu rado, krlowo!

46

47

Przyjaciele, ycie bez mioci nie ma sensu!

Sowik zamknity w klatce to te nie ma sensu!


W tsknocie i blu przemierzam grskie szlaki.
Z dala od mej miej, wiem, e to jest bez sensu!

Paczc z tsknoty, nie dowierzam sowom pieni.


Bez spotkania, zganie ogie w piersi bez sensu!

C wart jest nowy kraj, kiedy jej nie ma przy mnie?


Muhibbi, ycie bez niej w raju nie ma sensu!

48

49

Bez mioci? Pijmy wino, jestemy wyklci!

Uparcie twrzmy poezj, ktra jest peanem.


Ta nasza noc jest cierpieniem! Cierpieniem bez pamici!
Bez pomocy, z czystym sercem, jestemy Sulejmanem!

Podajemy puchar, ty, podczaszy, lej nam wino we!


Co noc pawimy si w rozkoszy szynku, a wstanie dzie!
W ogrodzie wiata, nie damy, by dusz nam dopad cie!
Bez pomocy, z czystym sercem, jestemy Sulejmanem!
Od niepamitnych czasw mio i wino, to jedno!
Poskramiamy ogniste konie i ich harce bledn!
Okieznalimy te narowist mio nie jedn!
Bez pomocy, z czystym sercem, jestemy Sulejmanem!

Caowa rubinowe wargi w tawernie ycia sens!


Nie rozstawa si z pucharem ca noc i piewa pie!
Z przyjemnoci pi wino! Szanowa ycia kady ks!
Bez pomocy, z czystym sercem, jestemy Sulejmanem!

Jeli ten dom, zwany wiatem, ma marne fundamenty,


ty uzbrj si w spryt patrz na damszydowe argumenty!
Muhibbi, wino jest remedium na wiata zamty!
Bez pomocy, z czystym sercem, jestemy Sulejmanem!

Fanatyku, pamitaj, takie s prawa mioci!


Czy prostak z jakiej sekty zrozumie jej zawioci?
Majc puchar i wino, czy rka rce zazdroci?
Bez pomocy, z czystym sercem, jestemy Sulejmanem!

50

51

Nie ma lekarza na mio; jest wyrzutkiem ten, kto kocha.


Dryfuje z dala od rozumu, nie chce rady, kto kocha.

Wszystko z rk twoich zaakceptuj: tortury i nieszczcie!


Bo bl zadany za dobry los bierze, ten, ktry kocha.

Wszystko, co mi dasz; bl czy mczarnie, bdzie twym prezentem!


Taki jest ju los, e musi znosi go ten, co ciebie kocha!

52

53

Gdy ebrakami w krainie mioci zostaniemy,

to i cesarzem w Siedmiu Klimatach zosta moemy!

Pawmy si te jak ryby w bezkresnym morzu gorzkich ez!


I dopiero wtedy istot tych ez zrozumiemy.
Rdza cierpienia pokrya zwierciado naszego serca.
Niechaj jego blask winem pilnie wypolerujemy.

Obymy mogli nadal miota strzay naszych westchnie!


Gnc kark i chylc gow, niech jak uk bdziemy!
Muhibbi, niech bdzie nam dane z gracj znosi mio!
Na tym wiecie lekarstwa na ni pewnie nie znajdziemy!

54

55

Jak potargane wosy jest ma cierpliwo i serce!

Jednak, gdy przyjdzie noc, skoczmy walk, ukoimy serce!


Ach, nie wiem, jak mogem zdradzi tajemnice mioci?
To wina pira! Teraz w pomieniach s: wiat i serce!

56

57

Wczoraj pierwszy raz ujrzaem j, jak cyprys pikn!

Ach, jak woda, pa do jej stp, zmy m twarz szpetn!


Ach, jake zachwyciem si ni ranolic!
Chciaem bez koca caowa jej buzi przepikn!

58

59

Chcesz mnie uleczy? Czy to teraz! Miej lito!

To ja wynalazem wstyd, bom chory przez mio!


Przez pomyk powiedziaem do miej: ro.
To niewana pomyka i jej powodem mio!
Na morzu ez, bez agla, dryfuje moja d!
Doktorze, odejd! Cierpienie uleczy mio!

Grot strzay tkwi w biednym sercu Muhibbiego!


Niech tam zostanie, bo to balsam na mio!

60

61

Pacz i we zach utonem, cho ogie mam w sercu!


Cho wiosn mam w duszy, to jednak dziur w sercu!
Gdy odesza, ja sponem w ogniu tsknoty!
Niewane czy yj, czy nie pustk mam w sercu!
Podczaszy, lej wino! Lepsze ono od much ez!
Nie pi, bo odesza ta, co ma kamie w sercu!
W nocy bezsnn Muhibbi wsuchuje si w jk
z pucharu! To nie saz ni harfa, to jk w sercu!

62

63

Co si z tob stao, mia, e jak obca do mnie mwisz?


Czy moe si zakochaa i teraz le o mnie mwisz?

Powiedziaem do ciebie: Przywi mnie swym piknym warkoczem!


Ach, ty przewrotny! rzeka chyba zwariowae, e tak mwisz!
Prawda, od kiedy rozpali si we mnie ogie mioci,
nie mog y w spokoju. Jestem jak ma! Prawd mwisz!

Powiedziaem: Przyjd do mnie, upadn na ziemi u twych stp!


Ona gronie rzeka: Kamco! Impertynencje mi mwisz!
Daj mi wino prosiem z rubinowej czaszy twych ust!
Ze zoci odpowiedziaa: Pijaku, byle co pleciesz!

Mj druhu, uczy z gry pik, niech ona w polo ni gra!


Jestem odwanym czowiekiem! Muhibbi, ju tak nie powiesz!

64

65

Doktorze, nie martw si! We sw rk od pacjenta! Prosz!


Dla chorego kochanka leczenie jest od blu gorsze!

Komu mgbym zawierzy sekrety mego serca? Komu?


Kto by wysucha mych sw, wpadby w uczucie jeszcze gorsze!

66

67

Te piknoci mami i drcz nas przez cay czas!

Jtrz rany, by wnet, z umiechem ry, rzuci nas!

Jak niebiaskie pikne duchy, magi wadaj.


Gonic wci za now mioci, porzuc wnet nas.

Nie czekaj na wierno, one si wszystkiego wypr!


I nawet mio zmieni w tyrani. Taki nasz los!
Bardzo staraem si by miy, askawy, szczodry.
Obiecaa causa, a dzi wodzi mnie za nos!

Ty bez trudu moesz zobaczy, jak ciebie kocham.


Jaka ma wina, e patrz na ciebie cay czas?

68

69

Jestem szumic trzcin, cho sowikiem chciabym by!


Sodkim gosem dla ciebie piewa i o tobie ni!

Moja dusza w ogniu rozki, jak ma tylko dry!


Czy kogo zdziwi ta mka, e przy tobie chc by!

Od wiekw przyciga Mekka pielgrzymw jak magnes.


Mj za wzrok wdruje ku tobie. Ach przy tobie by!

Wzdycham, czekam, pacz bez przerwy! Czy bd z tob?


Czy z alu umr, by pniej o tobie stale ni?

70

71

Czy zota blask i silny duch s oznakami szczcia?

Lecz wiedz, e zotem tym nie kupisz wiosny ani szczcia.


Waleczno, upy, zoto wszystko to obraca si w proch.
Miej siln wiar, tylko Bg moe przysporzy szczcia.

Czego ci, druhu, brak? Wszak klejnoty s splamione krwi.


Wiesz, e On moe hojnym by, nie poskpi ci szczcia.
Wyobra sobie bezdroe pustyni i dlatego
wiedz: nikt nie wymodli dobrego ycia ni szczcia.

Ja wybraem dla siebie samotn ciek pokory.


Zostaw ludzk krztanin, to posmakujesz szczcia!

72

73

Niestety, tego si baem, e w milczeniu odejd.

I nie zaprzeczam, w chodne rodzinne strony powrc.

Chciabym zosta tu na zawsze, ale odej dzi musz!


Tu rozeszy si nasze drogi poegna ci musz.
Znikn z podmuchem wiatru i rozpyn si we mgle.
Teraz ju wiem, e bez twej mioci cierpi katusze.

Ju nie dotknie mej twarzy ukochana twoja rka.


Wiedz, zawsze bd dy do celu. Odnale ci musz.

74

75

Odpowied Roksolany

Ty sokoem z gr, bujasz w przestworzach rozlegych!

Chronisz swe gniazdo w szczelinach gr niedostpnych.


Pod niebem szybujesz samotny, ale grony.
W locie wrogw rozszarpujesz, rycerzu migy!

76

77

Nie pytaj Madnuna o mio on jest szalony.


Nie pytaj Farhada o mio to s legendy.

Wic lepiej mnie pytaj o mioci tajne znaki.


Gdy serce ponie zakochany do my podobny!

Przyjd tu, dowiedz si o tajemnicach mej duszy.


Na niej gbokie wzory me krwawe zy wyryy.

Wszystkie te zy spywaj do jej dokw w policzkach.


Druhu! Wszystkie zakochane dusze tak koczyy!
Wczoraj w nocy cay zatraciem si w mioci.
A ona suchaa tak, jakby to bajki byy.

Ma dusza jak ma chce wlecie w ogie twego pikna!


Niech ta ma sponie, byleby gody si odbyy!
W ogrodzie tej piknoci bdzie rad ptak mej duszy.
I tak wpada w sie twych wosw Muhibbi szalony!

78

79

Odpowied Roksolany

Na moje rozdarte serce nie ma ju leku! Biada!

Jki mojej duszy s jak flet derwisza! Ach, biada!

Nie widzc twego lica, jestem jak Wenus bez soca!


Lub jak may sowik w nocy bez ry! Ach, biada!

Gdy czytaam twj list, laam rzsiste zy radoci.


Moe one byy z wdzicznoci lub z blu? Ach, biada!
W mej pamici nosz klejnoty naszych spotka!
I chroni je w skarbcu serca, tak mdro powiada.

80

81

Ty moim pimem, bursztynem, wiatem, co przepenia dusz!


Ty moj dobr gwiazd, ksiycem, co rozwietla dusz!
Ty mym przyjacielem, przynosisz nowiny o pokoju.
Ty m sutank, klejnotem, co zdobi moj dusz!
Jeste eliksirem mego ycia i rajem na ziemi.
Ty urod wiosny, szczciem, co opromienia dusz.

Wnosisz rado w rozmowach, tak jak kaganek wiato w mroku.


Ty sadem granatw, pomaraczy, co ciesz m dusz.
Ty spokojem i szczciem w alkowie, pani mego serca.
Z twych oczu promieniuje mdro, co za rdo ma dusz.
Ty stranikiem caego krlestwa, wspania sutank.
Twj wnikliwy wzrok, twe dobre rady chroni m dusz.
Ja, poeta, bd cae wieki opisywa ci w wierszach.
Muhibbi jest ze szczcia pijany, e odda ci dusz!

82

83

Rzekem: jestem zakochany i modl si do ciebie!


Ona powiedziaa: tylko smutek przynios tobie.

Powiedziaem: przyjd i nie am mego serca, prosz!


Powiedziaa: ach, nie myl, e to uspokoi ciebie.
Rzekem: mia, jeste jak cyprys. Prosz, wr!
Odpara: mylisz si. Jestem wysza od niego i ciebie!

Powiedziaem: dla ciebie stan si Mahmudem z Ghazny!


Rzeka: bd jak jego Ajaz, ale nie dla ciebie!

84

85

Dla ludzi wane jest bogactwo, kady to powie!

Jednak od bogactwa duo waniejsze jest zdrowie.

Pord ludzkiego mrowia piknie jest by mocarzem,


lecz wadza jednoci jest cieniem zaledwie!

Ach, Muhibbi, jeli chcesz spokoju, musisz by sam!


Sid w pustelni i niech ci rozmyla nikt nie przerwie!

86

87

Tsknota za tob, mia, balsam przypomina!

A promienno twej twarzy, ksiyc mi przypomina!


Czarny lok nad policzkiem r mi przypomina,
za, lenniku mj, twa rzeko bazyli przypomina!
Twe sodkie usta s podobne do pka ry,
znw rumieniec, o twej gorcej krwi przypomina!

A usta twoje koszyczek peen piknych pere!


Barwa warg sodkich, kolorem rubin przypomina.
Jak nurek zanurzam si w nich rano i wieczorem,
wtedy mj jk potg ocean przypomina!

Kiedy za jestem w gniewie i lku, to dlatego,


e mj rywal szatana Iblisa mi przypomina!

Twoje uporczywe krenie wok, Muhibbi,


beznadziejny lot my nad wiec nam przypomina!
88

89

Ludzie myl, e bogactwo jest wielkim darem losu.


Ale jednak zdrowie jest najwikszym darem losu.
Ludzie mwi o wolnoci, lecz to stae wojny!
Tylko modlitwy do Boga s pork losu!

Zapomnij o hulankach, to to czysta destrukcja!


Asceza, modlitwa, to zabezpieczenie losu!
Dugie ycie, mierzone klepsydr z piachu nic
nie da wicej, co mgby wytargowa od losu!

Muhibbi, gdy chcesz ciszy i spokoju, pamitaj,


grota pustelnika jest zabezpieczeniem losu!

90

91

Tw koron jest wielkoduszno i serce, sutanie!

I niech twj tron byszczy adem i szczciem, Sulejmanie!


Nie bd arogancki! Wiedz, e mog by ludzie lepsi!
Ludzie islamu winni budzi szacunek, sutanie!

Czy mdrze dobro, niech ludzie o tym wiedz, ale li


niechaj dr przed twoj sprawiedliwoci, Sulejmanie!

Nie bd tyranem jak Czyngis Chan, to nie przystoi tobie!


Odpowiada atakiem w gniewie, le jest, Sulejmanie!
Nie zasypiaj, bd czujny na swym tronie! Silna rka
w rzdzeniu jest potrzebna i budzi respekt, sutanie!

92

93

W imi Allacha Miosiernego, Litociwego!

Co tajne, nie skryje si przed wzrokiem Pana naszego!


O, Panie, ulecz moje pogrone w smutku serce!
Ty znasz lekarstwo na niepokoje ducha mego!
Miosierny Panie, dziki Ci za ask islamu!
Na zawsze pozostan wyznawc prawa Twojego!

Zachowaj m wiar, a do ostatniego mego tchu!


Nie chc, by Szatan uywa wobec nas sprytu swego!
Dziki, e zesa nam Wybraca i Proroka Twego!
Mdlmy si! Panie zapro nas do raju niebieskiego!
Zachowaj te, Panie, w dniu sdu ostatecznego,
biednego Muhibbi, najwierniejszego sug Twego!

94

95

96

97

Sownik

Demszyd w mitologii perskiej pierwszy krl ludzkoci, ktry


po mierci obj panowanie w krainie umarych.
Farhad i Szirin bohaterowie poematw perskich poetw Nizamiego
(Nizm ad-Dn Ab Muhammad Ilys ibn-Yusf ibn-Zak ibn-Musayyid Nizm Ganjav (11411209) z Gandy, Amira Khusro Dahlavi
(12531325) i Nawoia. Szirin znaczy pikna.

98

Gazel w krajach islamu i Indiach uwaa si, e gazel (ghazal)


to liryczna (lub mistyczna) rozmowa z ukochanym czy Ukochanym.
Gazele musz mie okrelon struktur poetyck, ktra wywodzi si
z wielowiekowej tradycji. Wedle tej tradycji gazel skada si ze zbioru
kilku lub kilkunastu dwuwierszy (szer lub bajt), ktre podporzdkowane s reguom: beher, matla, maqta, kaafijaa i radif. Szer
to krtka dwuwierszowa forma poetycka niekiedy tematycznie niepowizana z nastpnym dwuwierszem. Tak wic gazel to zbir dwuwierszowych zwrotek o okrelonej strukturze wewntrznej. Beher to
rytmika szer. Oba wiersze szer musz posiada ten sam beher (rytm).
Wszystkie szer gazeli musz posiada ten sam rytm. Radif to zasada,
e wszystkie drugie linie kadego szer musz koczy si tym samym
sowem. Kaafijaa to zasada, e wszystkie sowa poprzedzajce radif
musz mie ten sam rytm. Matla to zasada, e w pierwszym szer ga99

zela (w pierwszym dwuwierszu) musi by ten sam radif (to samo zakoczenie). Maqta jest wreszcie zasad, e na kocu gazela powinien
by wymieniony przydomek jej twrcy. Prawie kady z wielkich twrcw gazeli wypenia t zasad i dziki temu czsto lepiej jest znany
z przydomka ni z jego prawdziwego nazwiska. Widzimy wic,
e gazel to utwr skomplikowany, o okrelonej rytmice i wielokrotnych powtrzeniach waniejszych sw. Przez to wiersz by nadzwyczaj melodyjny, wpadajcy w ucho i z przyjemnoci powtarzany
przez liczne rzesze wielbicieli poezji, rwnie przez prostych ludzi,
ktrych pozyskiwa sw czsto dowcipn treci.
Iblis jedno z imion szatana.

Madnun i Lajla modzieniec o imieniu Qajs i Lajla zakochali si


w sobie od pierwszego wejrzenia. Mio chopaka bya tak silna,
e ludzie nazwali go Madnunem, czyli optanym przez ze duchy
diny. Plotki ludzi sprawiy, e zakochani przestali si widywa.
Madnun zacz ukada pieni o swojej mioci do Lajli i wczy
si smutny, piewajc je wszystkim, ktrych napotka. Ojciec chopca
uda si do rodzicw Lajli w swaty. Odmwiono mu jednak dziewczyny, mwic, e Qajs oszala, a swoim zachowaniem szarga jej
dobre imi. Ojciec wzi go wtedy na pielgrzymk do Mekki, w nadziei e to pomoe mu zapomnie, lecz na prno. Mio jego i szalestwo jeszcze bardziej si wzmogy. Ojciec Lajli zadba wic o to,
100

aby zakochani si nie spotykali. Madnun za porzuci wszystko i


uda si na pustyni, gdzie y wrd dzikich zwierzt. Mio, a raczej rozka w mioci, jest chyba naczelnym tematem tego i wielu
innych perskich poematw. Zakochani pacz, szlochaj, jcz
w rozce, ale gdy si spotkaj szczcie ich siga apogeum. Jest ono
jednak krtkotrwae i niedugo znw s rozdzieleni przez zy los lub
okrutnych ludzi. Bdz po pustyniach i bezkresnych stepach, wyndzniali, chorzy, ale zawsze maj przed oczyma obraz ukochanej
osoby.

Mahmud z Ghazny (971-1030) sutan z dynastii Ghaznawidw


(dzisiaj Ghazni znajduje si w Afganistanie). Dwr Mahmuda by
wanym orodkiem kultury, na ktrym kwita perska liryka
dworska. Ukochanym Mahmud by jego niewolnik Ajaz.
Siedem Klimatw Klaudiusz Ptolomeusz z Aleksandrii (100-175
r. n. e.) podzieli cay wiat na obszary siedmiu klimatw. Za nim
wprowadzi to do literatury arabskiej Abdet Ib Abi Lubawa, zm.
w 741 roku.

101

Ilustracje

Polski lekarz Jzef Stru przywraca do zdrowia ciko chorego sutana Sulejmana II. Antoni Oleszczyski (1794-1879). Staloryt. Wasno autora.
Przykad kaligrai osmaskiej. Wasno autora.

Fragment starej mapy Stambuu. Wg G. Camocio XVI w. Wasno


autora.

Pytki ceramiczne i jaja ceramiczne z typow osmask dekoracj


kwiatow (Iznik). Wasno autora.

Tugry w kulturze islamu monogramowe znaki panujcych monarchw, penicy w krgu wpyww pastwa osmaskiego rol herbw lub emblematw wadcw tureckich.

102

103

Bibliograa

Gazel. Prze. A. Sarkady, w: J. S. tka, Sulejman Wspaniay, Warszawa 2004.


Geschichte der Osmanischen Dichtkunst bis auf unsere Zeit. Mit einer Blthenlese aus zweytausend, zweyhundert Dichtern von Hammer-Purgstall.
Zweiter Band (von der Regierung Sultan Suleiman's des Gesetzgebers bis zu
der Sultan Murad's III. 1521-1574). Pesth, 1837. Conrad Adolph Hartleben's
Verlag.
Nightingales and Pleasure Gardens: Turkish Love Poems, T. S. Halman,
J. L. Warner (red.), 2005.
Ottoman Poems, E. J. W. Gibb (tum.), Glasgow 1882.
Sleyman The Magnicent Poet, T. S. Halman (tum.), Istanbul 1987.
Turkish literature: Comprising fables, belles-lettres and sacred traditions.
The Colonial press, 1901
http://www.turkishclass.com/forumTitle_6800
http://www.womeninworldhistory.com

104

105

Spis treci

Sulejman Wspaniay ................................................................................ 7


Gazele i inne wiersze ............................................................................. 13
Sownik ..................................................................................................... 99
Ilustracje ................................................................................................... 103
Bibliografia .............................................................................................. 105

106

107

You might also like