Professional Documents
Culture Documents
Krystyna Romaniszyn
O sile konsumpcjonizmu
Wprowadzenie
1
Są to, cytowane przez autora, słowa Mariana Zdziechowskiego.
16 Krystyna Romaniszyn
Społeczeństwo konsumpcyjne
2
Początkiem masowej produkcji była zmiana technologii i organizacji pracy wprowadzona
w zakładach Henry’ego Forda w 1914 roku, polegająca na wprowadzeniu zautomatyzowanej
taśmy produkcyjnej, ośmiogodzinnego dnia pracy i dobrego wynagrodzenia.
O sile konsumpcjonizmu 17
3
Analizuję tę kwestię w innej publikacji (Romaniszyn 2007).
4
Badania i studia z zakresu antropologii gospodarczej pokazują, że rzeczywistość go-
spodarcza, kulturowa i społeczna nie są wobec siebie autonomiczne, gospodarka kształtowa-
na przez wyobrażenia i teorie o gospodarowaniu, czyli kulturę symboliczną, jest osadzona na
gruncie instytucji społecznych, które ze swej strony podlegają działaniu reguł przyjmowanych
w obszarze gospodarowania (por. Romaniszyn 1994). Przemiana społeczeństw przemysłowych
w konsumpcyjne potwierdza tę teorię, co staram się w tym rozdziale pokazać.
5
Odmiennie pojmowany hedonizm, obecny w programach różnych systemów etycznych,
oznacza pomyślność jednostek lub największej liczby osób w społeczeństwie.
18 Krystyna Romaniszyn
6
Dopiero od niedawna w niektórych zakładach stosuje się nowe zasady organizacji pro-
dukcji stwarzające pracownikom spory margines swobody w sposobie realizacji powierzonego
im zadania.
O sile konsumpcjonizmu 19
7
Należy do nich nazywanie tych dóbr „prestiżowymi”.
20 Krystyna Romaniszyn
8
Na marginesie warto wspomnieć o powstałej siatce pojęć służących badaniu konsump-
cji jako czynności społecznej. Obejmuje ona m.in. kategorie: wzorów konsumpcji i ich dyfuzji,
grup wzorotwórczych, grup odniesienia, stylu życia i habitusu.
9
Wiedzy nabytej w toku socjalizacji i kształcenia składającej się na to, co Pierre Bourdieu
nazwał kapitałem kulturowym.
O sile konsumpcjonizmu 21
10
Określenie Andrzeja Tyszki (1993: 17) oddające rosnącą w społeczeństwie rangę katego-
rii ilościowej.
22 Krystyna Romaniszyn
11
Dalsze rozprzestrzenienie, na Europę Środkową i Wschodnią, uniemożliwiła na kilka na-
stępnych dekad żelazna kurtyna.
12
Doktryna powstała nie bez związku z ekspansją ZSRS skutkującą powstaniem tzw. bloku
wschodniego i wzmożoną ofensywą ideologiczną prowadzoną na skalę światową.
13
Znamienny i współgrający z tym systemem jest sposób obliczania PKB, o którego wiel-
kości w stopniu malejącym decyduje produkcja towarów, a w rosnącym – konsumpcja towarów
i usług.
14
Myśl tę przedstawił George Ritzer (1997), tworząc termin „makdonaldyzacja” i poddając
szczegółowej analizie społeczeństwo organizowane wedle zasad, na jakich działa bar szybkiej
obsługi, czyli kalkulacyjności, efektywności, możliwości sterowania i przewidywalności. W na-
szym tomie koncepcja Ritzera jest podstawą analizy przeprowadzonej w rozdziale 2.
O sile konsumpcjonizmu 25
Kultura jest kultem wartości15 – to lapidarne zdanie oddaje sedno każdej kultu-
ry, również konsumpcyjnej16, w której kultywuje się wartości materialne, obiek-
tywnie niższe od wartości duchowych17. Bliższe człowiekowi są te pierwsze:
człowiek mocniej, bardziej bezpośrednio odczuwa to, co materialne, to, co podpada
pod zmysły i przynosi mu zadowolenie. Tym się właśnie tłumaczy siła wartości ma-
terialnych w człowieku jako podmiocie – ich siła subiektywna. Wartości duchowe
nie mają takiej siły bezpośredniej, nie zdobywają człowieka z taką łatwością i nie
przyciągają z taką mocą (Wojtyła 1983: 76).
15
Nawiązuję do tak zatytułowanej książki Andrzeja Tyszki (1993).
16
Określeniem „kultura konsumpcyjna” nazywam kulturę społeczeństwa konsumpcyjne-
go. W literaturze przedmiotu pojawia się też określenie: cywilizacja konsumpcyjna.
17
Odwołuję się do klasyfikacji wartości stosowanej przez Karola Wojtyłę (1983).
18
Odwołuję się do ustaleń Maxa Schelera (1977) dotyczących kultury, którą nazywał on
mieszczańską.
26 Krystyna Romaniszyn
19
Autor opisał modus posiadania na przykładzie posiadania prywatnego samochodu, naj-
bardziej dla niego czytelnego wyrazu fenomenu konsumpcyjnego kupowania.
20
Jak czytamy: „Nabywając samochód, w istocie nabywa się nowy element własnego ja”
(Fromm 1995: 128).
21
Zdaniem Fromma (1995: 132–133), modus bycia, przyjmujący się głównie wśród osób
młodych, może wskazywać kierunek rozwoju historii.
22
W niniejszym tomie wątek ten został podniesiony w rozdziale 3.
O sile konsumpcjonizmu 27
23
Co to za indywidualizacja, gdy na przykład popularne obecnie bransoletki Lilou, czyli
sznurki z zawieszką, różnią się tylko zamówionym napisem na zawieszce?
28 Krystyna Romaniszyn
i rzeczy” i „próbuje zawłaszczyć sobie rynek, nawet gdy jest przez ten rynek
zniewalany”, przy tym „obnosi się z fałszywą władzą konsumenta, wyrzekając
się jednocześnie prawdziwej władzy obywatela”24 i ostatecznie „zachowuje się
bardziej jak impulsywne dziecko niż jak dorosły”. Symptomem infantylizacji,
oprócz skoncentrowania na sobie samym, jest odmowa dojrzałości, skłonność
do „gromadzenia zabawek”, traktowanie świata i życia jak zabawy25. Przymus
zabawy, dla Ritzera (1997: 215 i n.) jeden ze wskaźników makdonaldyzacji
społeczeństwa, stanowi, jego zdaniem, wyraz „amerykańskiej obsesji na punk-
cie rozrywki”. Niestety obsesja ta przekracza granice Stanów Zjednoczonych.
Podatność na infantylizowanie i poddawanie się mu wskazuje na jeszcze jed-
ną cechę kultury konsumpcyjnej, którą jest budowanie iluzji odpowiadające
pragnieniu życia w iluzji. Infantylizacja nie jest zjawiskiem, by tak rzec, samo-
istnym, raczej należy ją uznać za zjawisko towarzyszące potrzebie i praktyce
uciekania od rzeczywistości, które pojawiają się w społeczeństwie konsump-
cyjnym. „Infantylizm może być w istocie formą ucieczki przed rzeczywistoś-
cią, którą sami tworzymy”, a najważniejszym dobrem konsumowanym w stylu
ciągłej dobrej zabawy jest własny czas, czyli własne życie (Romaniszyn 2007:
131). Zinfantylizowani konsumenci nie są bezwolnymi ofiarami „kultury za-
chłannej konsumpcji” – ulegają jej, ponieważ sami poszukują sposobu uciecz-
ki od rzeczywistości. Konsumpcja okazuje się bardzo pomocna w realizowaniu
tej potrzeby. Chyba do żadnego innego społeczeństwa – poza społeczeństwem
schyłku cesarstwa rzymskiego i omawianym społeczeństwem konsumpcyj-
nym – nie stosuje się stara rzymska maksyma: Mundus vult decipi, ergo deci-
piatur, świat chce być oszukiwany, niech więc będzie. Być może poszukiwanie
przyjemności przez konsumpcję dla oderwania się od rzeczywistości stanowi
również „niezgodę na zaakceptowanie porażki, frustracji, niepewności, nie-
jednoznaczności i sprzeczności” (Aldridge 2005: 97). Produkowana masowo
kultura wnosi swój wydatny wkład zarówno w proces infantylizowania oby-
wateli, jak i w zaspokajanie ich potrzeby ucieczki w świat iluzji. Dzieje się tak,
ponieważ kultura produkowana masowo utrwala to, co B. Barber (2008: 135
i n.) nazywa etosem infantylizmu i co wyraża się w przedkładaniu łatwego nad
trudne, prostego nad złożone, szybkiego nad powolne. Nietrudno spostrzec,
że wymienione trzy cechy – łatwe, proste, szybkie – upowszechniają się z za-
dziwiającą prędkością, właśnie, i zaczynają obowiązywać jako kryteria dzia-
24
Kwestia różnic dzielących obywateli i konsumentów, zasługująca na uwagę i rzeczywiście
absorbująca wielu autorów, wykracza jednak poza ramy niniejszego rozdziału.
25
Dzieje cesarstwa rzymskiego uczą, że zorganizowanie życia jednostkowego i społecznego
tak, by najlepiej zaspokoiło kompulsywną potrzebę zabawy, nowych wrażeń i ucieczki od rze-
czywistości, jest najlepszą receptą na bardzo brutalne zderzenie z rzeczywistością, i to w obu
wymiarach – jednostkowym i społecznym.
O sile konsumpcjonizmu 31
26
Fetysz marki nie oszczędza niczego w kulturze. Jak się dowiadujemy, Państwowy Zespół
Ludowy Pieśni i Tańca „Mazowsze” „jest jedną z najbardziej znanych polskich marek poza gra-
nicami kraju”; por. Po pierwsze infrastruktura, „Rzeczpospolita”, 7.10.2010, s. B11.
32 Krystyna Romaniszyn
27
Wskazany indeks pożądanych i niepożądanych cech idealnego konsumenta sporządzi-
łam w odwołaniu do ustaleń B. Barbera (2008) dotyczących infantylizowania obywateli w spo-
łeczeństwie konsumpcyjnym.
28
Ponieważ w społeczeństwie, w którym żyją, „sukces zależy w znacznej mierze od tego,
w jaki sposób uda się sprzedać własną osobowość” (Fromm 1995: 225).
O sile konsumpcjonizmu 33
29
Jak czytamy: „przez to, że asceza wzięła na siebie zadanie przebudowy tego świata i za-
częła na niego wywierać swój wpływ, zewnętrzne dobra świata zdobywały sobie coraz większą
władzę nad człowiekiem i w końcu opanowały go całkowicie, jak nigdy dotąd w historii. Dziś jej
duch – nie wiadomo czy ostatecznie – opuścił cały system. Zwycięski kapitalizm w każdym razie
nie potrzebuje takiej podpory od czasu, gdy oparł się na mechanicznych podstawach” (Weber
1994: 181).
30
W PRL „Totalna władza nad procesami społeczno-kulturowymi była przeniknięta ideą
manipulowania i deformowania podstawowego zasobu symboli, ideałów i pojęć. Intencjonal-
nie wprowadzono w obieg społeczny zmistyfikowane kategorie światopoglądowe, estetyczne
i etyczne” (Tyszka 1993: 110).
34 Krystyna Romaniszyn
Konsumpcjonizm31
31
Określenie „konsumpcjonizm” stosuję dla wydobycia i podkreślenia specyficznych cech
rozwijających się w obrębie kultury konsumpcyjnej. Opis konsumpcjonizmu stanowi więc kon-
tynuację charakterystyki kultury konsumpcyjnej.
O sile konsumpcjonizmu 35
32
A jeszcze w kapitalizmie i społeczeństwie przemysłowym zasadą była produkcja towarów
trwałych, obliczonych „na lata”, stanowiła ona także podstawowe kryterium konsumenckich
wyborów.
33
Ma ona miejsce w wybranych krajach i regionach świata.
34
Trudno nie dostrzec wykorzystywania słusznych postulatów dotyczących ochrony śro-
dowiska jako bardzo wygodnego argumentu i parawanu w walkach i ofensywach politycznych
z ekologią niemających nic wspólnego i dotyczących sfer wpływu, władzy i wielkich pieniędzy.
36 Krystyna Romaniszyn
35
Znaczące jest w tym kontekście pisanie słowa Ziemia czy Planeta wielką literą, wynikają-
ce nie tylko z zasad ortografii.
36
Konsekwentne rozumowanie w kategoriach kultu Ziemi prowadzi do uznania, że ochro-
nie naszej planety znacznie lepiej służy radykalne ograniczenie liczby posiadanych dzieci lub
całkowita rezygnacja z ich posiadania niż stosowanie pieluch wielokrotnego użycia. O tych
m.in. kwestiach jest mowa w rozdziale 5.
37
Na przykład niemieccy ekolodzy przestali protestować przeciwko budowie rurociągu na
dnie Bałtyku natychmiast po otrzymaniu od Gazpromu 10 mln euro na swoją fundację.
38
Co nie omija również ekologów i kompromituje nową, proekologiczną kulturę.
39
Wynikający z Biblii sens panowania człowieka w świecie widzialnym „leży w pierwszeń-
stwie etyki przed techniką, leży w prymacie osoby w stosunku do rzeczy, leży w pierwszeństwie
ducha wobec materii” (Jan Paweł II 2010: 27).
O sile konsumpcjonizmu 37
40
Dziecko powiedziało dziennikarce m.in.: „Każdego wieczora sprawdzam, czy nie mam
zmarszczek, i jeśli jakieś widzę, proszę o nowe zastrzyki”.
38 Krystyna Romaniszyn
41
Prostytuujące się młodociane autor dzieli na trzy kategorie: Lolitki, Świnki, Mewki, po-
daje on również, że: „rocznie dochody z działalności agencji towarzyskich w Polsce wynoszą
20 mld zł”, w naszym kraju „działa 200 tys. prostytutek, w tym 60 tys. cudzoziemek”, a następne
„200 tys. to panie uprawiające nierząd okazjonalnie”, ponadto „zorganizowały się grupy cyber-
prostytutek, osób, które oferują swoje usługi przez Internet” (Kurzępa 2001: 335, 337). Powstały
właśnie film Świnki Roberta Glińskiego pokazuje tylko mały fragment świata, w którym żyją
najmłodsi obywatele naszego, początkującego społeczeństwa konsumpcyjnego.
42
Prowadzone w Polsce badania nad przekazem reklamowym z lat dziewięćdziesiątych
XX wieku wykazały dominację w nim wartości hedonistycznych (Jawłowska 2002), obecność
O sile konsumpcjonizmu 39
45
Słowa Jana Strzeleckiego cytowane przez A. Tyszkę (1993: 97).
O sile konsumpcjonizmu 41
46
Jak pokazują badania prowadzone przez OBOP, lokale z dobrą muzyką są chętniej wybie-
rane i polecane innym.
47
Marketing sensoryczny ma, zdaniem jego popularyzatorów, prowadzić do stworzenia
głębokiej emocjonalnej więzi między klientami a daną marką i jej produktami. Temu celowi
służy wywoływanie doznań angażujących wszystkie pięć zmysłów.
42 Krystyna Romaniszyn
48
Jak czytamy: „przyjemność i dreszcz wiodą do smutku [...] przyjemność została przeżyta,
jednak naczynie duszy nie powiększyło objętości. Nasze wewnętrzne zdolności nie rozwinęły
się” (Fromm 1995: 186).
49
Omawiając tę cechę, autor zwraca uwagę na ważną kwestię: marzycielstwo rodzi stałą
dyspozycję do niezadowolenia z życia i tęsknotę za „czymś lepszym” (Campbell 1998: 146).
50
Jak utrzymuje Arlie Hochschild (2009: 32–33, 280), emocje to najważniejszy ze zmysłów.
Pełnią one funkcję sygnalizacyjną i są ważną wskazówką dla jednostki, ukazując „często pod-
świadomy punkt widzenia, jaki przyjmujemy, patrząc na świat”.
51
Między innymi D. Slater (1997) i A. Berger (2004), o czym wspominam wyżej, w podroz-
dziale poświęconym kulturze konsumpcyjnej.
44 Krystyna Romaniszyn
52
Obserwowane: wzrost przemocy, sadyzmu, przyzwolenia na agresję, dewiacje seksualne,
podatność na pornografię, zwrot ku okultyzmowi, mentalny i psychiczny eskapizm powstają
nie tylko „w oparach nudy”, jak utrzymuje Nisbet (2006: 622–623), lecz także w oparach iluzji
i pogoni za podnietami.
53
Nawiązuję do cytowanych wcześniej słów K. Wojtyły.
46 Krystyna Romaniszyn
54
Nie mylił się H. Marcuse (1987: 403), twierdząc: „człowiek nie może rozwijać swego ja
bez zdobywania dla siebie i troszczenia się o jakiś własny stan posiadania, kształtowany wyłącz-
nie przez jego własną wolę i rozum. Stan posiadania tak osiągnięty i kultywowany staje się inte-
gralną częścią jego własnej »natury«. Człowiek wyprowadza przedmioty swej domeny ze stanu,
w którym je zastał, i czyni je namacalnymi manifestacjami swej indywidualnej pracy i interesu”.
O sile konsumpcjonizmu 47
Zakończenie
55
Nie zraża to zwolenników Tofflerowskiej wizji, nadal lokujących jej ucieleśnienie w przy-
szłości, bliżej nieokreślonej, oraz politycznych futurologów obiecujących – pod dalszymi swoi-
mi rządami – piękne czasy zmaterializowania „trzeciej fali”.
48 Krystyna Romaniszyn
58
Jest o niej mowa w rozdziale 4.
59
Indeks tych cech skonstruowałam w odwołaniu do ustaleń M. Samka (2010: 67).
50 Krystyna Romaniszyn